text_structure.xml 74.5 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczącyposełMarekBorowski">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich na pierwszym merytorycznym posiedzeniu Komisji Łączności z Polakami za Granicą. Choć wszyscy wiedzą, dlaczego nie odbyło się poprzednie posiedzenie, jednak dla formalności – przepraszam. Przepraszam także zaproszonych wówczas przedstawicieli resortów. Wiem, że byli i oczekiwali na posiedzenie. Ze względu na zmianę porządku obrad Sejmu związaną z rozpatrzeniem budżetu musieliśmy odwołać nasze posiedzenie. Dlatego podczas obecnego posiedzenia Sejmu mamy dwa posiedzenia Komisji. Po pierwsze, jesteśmy zobowiązani do opracowania planu pracy Komisji na pierwsze półrocze br. – do końca lipca, a po drugie, czekają nas merytoryczne tematy.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczącyposełMarekBorowski">Zdecydowaliśmy nie zaczynać od planu pracy, lecz od informacji. Może łatwiej wtedy będzie zgłaszać propozycje do planu pracy na jutrzejszym posiedzeniu Komisji. Oczywiście, pewne propozycje przygotowało prezydium Komisji. Zostały one państwu przekazane. To są wstępne propozycje i zobaczymy, jak się państwo do nich odniosą.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PrzewodniczącyposełMarekBorowski">Zaczynamy od sprawy, która właściwie powinna być na początku każdej kadencji, tzn. od informacji głównych resortów, które zajmują się problemami łączności z Polakami za granicą i w ogóle problemami Polaków za granicą. Powiedziałbym, że jest to informacja podstawowa. Dla części członków naszej Komisji jest ona powtórzeniem tego, co wiedzą, bo są posłowie, którzy pracują w tej Komisji od lat. Dla części członków Komisji są to nowe informacje. Poza tym, to się trochę zmienia. Czasami w ciągu kilku miesięcy, czy pół roku, pojawiają się jakieś nowe elementy. Mamy nowy rząd, który być może zechce powiedzieć coś na ten temat, przedstawić propozycje, czy jakieś koncepcje, które nie tylko byłyby faktografią, ale także jakąś projekcją zamiarów.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PrzewodniczącyposełMarekBorowski">Porządek dzienny został państwu przedstawiony na piśmie. Przypomnę, że planem pracy zajmiemy się na jutrzejszym posiedzeniu Komisji. Czy są jakieś uwagi do porządku obrad? Zgłoszeń nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PrzewodniczącyposełMarekBorowski">Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#PrzewodniczącyposełMarekBorowski">Przystępujemy do realizacji pkt 1 porządku dziennego. Zaczniemy od informacji MSZ.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#ZastępcadyrektoraDepartamentuKonsularnegoiPoloniiMinisterstwaSprawZagranicznychJoannaKozińskaFrybes">Przede wszystkim chciałabym bardzo serdecznie podziękować za zaproszenie na dzisiejsze posiedzenie. Obydwie Komisje – senacka i sejmowa – są naszymi bardzo ważnymi partnerami w realizacji jednego z ważniejszych zadań MSZ, a szczególnie naszego departamentu, tzn. działań na rzecz Polonii i Polaków za granicą. Jestem zastępcą dyrektora Departamentu Konsularnego i Polonii. W posiedzeniu uczestniczy także naczelnik Wydziału Polonii – pan Wojciech Tyciński. Ten wydział sensu stricto zajmuje się sprawami polonijnymi.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#ZastępcadyrektoraDepartamentuKonsularnegoiPoloniiMinisterstwaSprawZagranicznychJoannaKozińskaFrybes">Rozumiem, że dzisiejsza informacja ma być krótką ogólną informacją. Chciałabym do niej dodać parę aktualnych spraw, żeby państwo wiedzieli, nad czym obecnie pracujemy.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#ZastępcadyrektoraDepartamentuKonsularnegoiPoloniiMinisterstwaSprawZagranicznychJoannaKozińskaFrybes">Kilka słów na temat Departamentu Konsularnego, który w tej chwili jest chyba największym merytorycznym departamentem MSZ. Pracuje w nim około 70 osób, a np. departament amerykański liczy 7 lub 8 osób. To porównanie pokazuje skalę problemu. Najkrócej mówiąc departament nasz zajmuje się Polakami za granicą, opieką nad nimi w szerokim sensie tego słowa, realizacją polityki wobec cudzoziemców, czyli tych, którzy chcą przyjechać do Polski, tj. polityką wizową. Niedawno pojawiła się trzecia tematyka, tj. polityka europejska. Jest to jakby scedowanie na instytucje europejskie części zarządzania opieką nad Polakami za granicą oraz polityką wizową.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#ZastępcadyrektoraDepartamentuKonsularnegoiPoloniiMinisterstwaSprawZagranicznychJoannaKozińskaFrybes">Działania MSZ wobec Polonii i Polaków za granicą traktujemy jako bardzo istotny element polityki zagranicznej. W poprzednim spotkaniu, o którym mówił pan przewodniczący, chciał wziąć udział minister Jan Borkowski, w tej chwili nadzorujący Departament Konsularny jako sekretarz stanu, co również podkreśla znaczenie, jakie przywiązujemy do spraw polonijnych. Niestety, dzisiaj pan minister nie mógł przyjść, więc reprezentacja MSZ jest na trochę obniżonym szczeblu.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#ZastępcadyrektoraDepartamentuKonsularnegoiPoloniiMinisterstwaSprawZagranicznychJoannaKozińskaFrybes">Chciałabym wskazać dwa duże działy, o których chcemy dzisiaj państwu powiedzieć. Pierwszy – to polityka polonijna, związana z organizacjami polonijnymi, mniejszościami, z Polakami jako mniejszościami narodowymi. Drugi dział – to opieka nad Polakami za granicą, o której być może mówiliśmy rzadziej. Ze względu na falę migracji zarobkowej Polaków do krajów UE zajmuje ona nam coraz więcej miejsca, czasu i pomysłów. Na końcu chciałabym powiedzieć kilka zdań na temat wspólnej polityki europejskiej, dotyczącej również Polaków.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#ZastępcadyrektoraDepartamentuKonsularnegoiPoloniiMinisterstwaSprawZagranicznychJoannaKozińskaFrybes">Chciałabym poprosić pana naczelnika Wojciecha Tycińskiego, kierującego wydziałem polonijnym, o to, aby powiedział o naszych priorytetach i bieżących zadaniach w zakresie polityki polonijnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#NaczelnikWydziałuPoloniiDepartamentuKonsularnegoiPoloniiMSZWojciechTyciński">Zacznę, w sposób bardzo skrótowy, od określonej w prawie roli MSZ w kreowaniu polityki państwa polskiego wobec środowisk polskich i polonijnych na świecie. Oczywiście, chciałbym także powiedzieć o realizacji tej roli, która precyzyjnie została opisana w ustawie o działach administracji rządowej z 1997 roku. Ustawa ta przypisuje MSZ rolę koordynującą działalność administracji rządowej w tym obszarze. Jest to dość oczywiste, ponieważ mówimy o oddziaływaniu, czy też współpracy z osobami, środowiskami, organizacjami i strukturami, które funkcjonują na co dzień za granicą, czyli są podmiotami zagranicznymi. Stąd wynika rola MSZ w kreowaniu tych spraw.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#NaczelnikWydziałuPoloniiDepartamentuKonsularnegoiPoloniiMSZWojciechTyciński">MSZ realizuje zadania, których głównym rdzeniem jest tworzenie ram polityczno-prawnych dla konkretnej działalności polonijnej, którą w Polsce prowadzi bardzo wiele podmiotów. Mamy do czynienia z podmiotami rządowymi i podmiotami o charakterze parlamentarnym – np. ta właśnie Komisja. Olbrzymią rolę w prowadzeniu spraw polonijnych odgrywa Senat, na różnych płaszczyznach. Są wreszcie organizacje społeczne i pozarządowe, które w polskim systemie odgrywają bardzo istotną rolę. Znakomita większość środków finansowych jest wydatkowana na realizację różnych projektów polonijnych – właśnie z wykorzystaniem różnego rodzaju organizacji pozarządowych, których obecnie jest już chyba ponad 100.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#NaczelnikWydziałuPoloniiDepartamentuKonsularnegoiPoloniiMSZWojciechTyciński">Specyfiką MSZ jest to, że centrala znajduje się w Warszawie, natomiast naszym instrumentem działań są rozsiane po świecie placówki dyplomatyczno-konsularne. To również jest jakby cecha szczególna polskiego systemu. Zostało to określone w ustawie.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#NaczelnikWydziałuPoloniiDepartamentuKonsularnegoiPoloniiMSZWojciechTyciński">Organem odpowiedzialnym za współpracę z Polonią jest konsul. Konsulaty i osoby pełniące funkcje konsula są desygnowane do prowadzenia współpracy ze środowiskami polonijnymi. Nasza codzienna działalność polega przede wszystkim na bieżącym monitorowaniu tego, co dzieje się nie tylko w samych środowiskach polonijnych, ale również wokół nich, tzn. jak wyglądają relacje pomiędzy władzami państwa, w którym środowiska polskie się znajdują, a polskimi grupami etnicznymi. Szczególnie jesteśmy wyczuleni na sytuacje, w których mamy do czynienia z polskimi mniejszościami, gdyż z natury rzeczy ta problematyka jest znacznie bardziej upolityczniona. Gdy, w naszej ocenie, dochodzi do niekorzystnego rodzaju wypadków, podejmujemy stosowne interwencje. Odbywa to się na poziomie placówek, a w przypadku trudniejszych bądź ważniejszych spraw jest to przenoszone na wyższy szczebel polityczny, a więc Ministra Spraw Zagranicznych, a czasami różnych innych ministrów kierunkowych, np. Ministra Edukacji Narodowej. Zapewne państwo doskonale wiedzą, że w najtrudniejsze sprawy, w obronę interesów naszych rodaków na świecie, angażowani są również najwyżsi przedstawiciele państwa polskiego, łącznie z prezydentem i premierem. W wielu wypadkach, w kontaktach z władzami Litwy, Ukrainy, Białorusi – teraz ograniczonych, Rosji czy Niemiec sprawy polonijne zajmują dosyć ważne, a czasami bardzo ważne miejsce w rozmowach dwustronnych.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#NaczelnikWydziałuPoloniiDepartamentuKonsularnegoiPoloniiMSZWojciechTyciński">Chciałbym przytoczyć pewne dane w celu zilustrowania codziennego zaangażowania MSZ. Oceniamy, że ok. 550 pracowników MSZ – przede wszystkim mówię tu o pracownikach placówek – jest na co dzień zaangażowanych, oczywiście w różnym zakresie, w pracę ze środowiskami polonijnymi. To pokazuje, że ten aparat jest w MSZ najbardziej wyspecjalizowany, gdyż ów kontakt jest codzienny i bardzo rozbudowany.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#NaczelnikWydziałuPoloniiDepartamentuKonsularnegoiPoloniiMSZWojciechTyciński">Przy udziale placówek lub z ich inicjatywy, przeciętnie jest organizowanych rocznie około 2–2,5 tys. imprez o profilu kulturalnym, których odbiorcami są osoby polskiego pochodzenia lub Polacy mieszkający za granicą. Na pewno świadczy to o skali naszego zaangażowania w te kwestie.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#NaczelnikWydziałuPoloniiDepartamentuKonsularnegoiPoloniiMSZWojciechTyciński">Sprawa edukacji. Jeśli chodzi o agendy rządowe, to jest więcej podmiotów wspierających różnego rodzaju projekty ukierunkowane na Polonię – na czele z MEN. Trzeba podkreślić, że większość tych projektów jest realizowana z mniejszym bądź większym udziałem konsulów naszych placówek. Oceniamy, że w tej chwili jest około 150 tys. osób uczących się języka polskiego, oczywiście na różnym poziomie. Te osoby znajdują się bezpośrednio w zakresie oddziaływania naszych placówek, a pośrednio, w zakresie oddziaływania wszystkich instytucji i organizacji zaangażowanych w sprawy edukacyjne.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#NaczelnikWydziałuPoloniiDepartamentuKonsularnegoiPoloniiMSZWojciechTyciński">Kwestia środków finansowych. Znanym faktem jest to, że głównym dysponentem środków finansowych przeznaczonych na wspieranie i współpracę z Polonią i Polakami za granicą jest Kancelaria Senatu. Nasz budżet jest znacznie skromniejszy, niemal dziesięć razy mniejszy. W 2007 roku budżet MSZ na sprawy polonijne wynosił około 8600 tys. zł. Osobnym źródłem, z którego MSZ pośrednio otrzymuje środki finansowe na sprawy polonijne, to dofinansowanie działalności programowej TVP Polonia. W ubiegłym roku udało nam się osiągnąć dwukrotny wzrost tych środków. W sumie wyniosły one około 11 mln zł. Jest to bardzo istotne, ponieważ program telewizyjny jest bardzo ważnym instrumentem komunikowania się ze środowiskami polskimi i polonijnymi w świecie, szczególnie w sytuacji dokonywania się bardzo ważnych zmian jakościowych, takich jak milionowa migracja obywateli polskich do państw UE.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#NaczelnikWydziałuPoloniiDepartamentuKonsularnegoiPoloniiMSZWojciechTyciński">Bardzo krótko chciałbym powiedzieć o obecnych priorytetach działalności MSZ wobec Polonii i Polaków. Bardzo mocno jesteśmy rozliczani przede wszystkim przez parlament, ale również przez opinię publiczną i przez samych Polaków za granicą, z zadania właściwego zabezpieczenia i realizacji praw Polaków za granicą. Trzeba tutaj wspomnieć o trzech państwach, w których systematycznie od wielu lat występują problemy. Można się domyślać, że będzie to również priorytet w nadchodzących latach. Dokonując pewnej hierarchizacji wagi tych spraw można powiedzieć, że będą to w kolejności: Białoruś, Litwa i Niemcy. Te państwa staną się priorytetem, jeśli chodzi o sprawy związane z ochroną praw Polaków.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#NaczelnikWydziałuPoloniiDepartamentuKonsularnegoiPoloniiMSZWojciechTyciński">Kolejna sprawa to edukacja. Ten wątek będzie jeszcze rozszerzany później. MSZ jest bardzo zaangażowane w tę kwestię, która niewątpliwie nadal będzie bardzo istotnym priorytetem w naszej działalności. Chodzi o sprawę dotarcia do jak największej liczby osób pochodzenia polskiego i wsparcia w zakresie organizowania nauczania na jak największą skalę i na jak najwyższym poziomie.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#NaczelnikWydziałuPoloniiDepartamentuKonsularnegoiPoloniiMSZWojciechTyciński">Kwestia kultury i zapewnienie Polakom i osobom pochodzenia polskiego jak najlepszego, najszerszego dostępu do dóbr kultury polskiej, do kontaktu z wytworami kultury polskiej, z tradycją polską. Myślę, że nie trzeba się w to specjalnie zagłębiać. Podobnie jak edukacja, tego typu działalność ma olbrzymie znaczenie dla utrzymania polskości i pielęgnowania związków tych środowisk z krajem pochodzenia.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#NaczelnikWydziałuPoloniiDepartamentuKonsularnegoiPoloniiMSZWojciechTyciński">Kończąc chciałbym wskazać trzy bardzo konkretne sprawy, które z całą pewnością w tej chwili są naszymi priorytetem i w najbliższych miesiącach ta tendencja na pewno się utrzyma.</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#NaczelnikWydziałuPoloniiDepartamentuKonsularnegoiPoloniiMSZWojciechTyciński">Pierwsza sprawa to problematyka związana z łamaniem przez władze białoruskie, przez reżim Aleksandra Łukaszenki, praw mniejszości polskiej na Białorusi. MSZ konsekwentnie domaga się przestrzegania przez władze białoruskie praw mniejszości narodowych. Zagwarantowane są one przede wszystkim w umowie polsko-białoruskiej, w traktacie podpisanym na początku lat 90. Nie uznajemy narzuconego przez władze białoruskie kierownictwa Związku Polaków na Białorusi. Zapewne państwo wiedzą, że mamy w tej kwestii sytuację swego rodzaju dualizmu. Z jednej strony są władze, wybrane, w naszym przekonaniu, w sposób demokratyczny. Wspieramy je nie tylko jako MSZ, ale jako państwo polskie, gdyż jest to linia działania wszystkich instytucji i organów państwa polskiego. Jest to kierownictwo reprezentowane przez panią Andżelikę Borys. Z drugiej strony mamy kierownictwo Związku Polaków na Białorusi narzucone przez władze białoruskie, przy znaczącym udziale sił bezpieczeństwa, na co mamy bardzo liczne dowody. Sytuacja jest bardzo trudna. Te problemy zapewne będą rozwiązane w dłuższej perspektywie. Tutaj chyba nikt nie ma rozwiązania, które byłoby możliwe do wdrożenia w krótkim czasie, gdyż zależy to przede wszystkim od rozwoju sytuacji wewnętrznej na Białorusi. Jakość życia Polaków na Białorusi będzie zależała od tego, jak będzie rozwijało się to państwo, w jakim kierunku będzie następowała ewolucja systemu politycznego, w jakim stopniu ten system będzie się demokratyzował.</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#NaczelnikWydziałuPoloniiDepartamentuKonsularnegoiPoloniiMSZWojciechTyciński">O drugiej sprawie więcej powie pani Joanna Kozińska-Frybes. Jedynie zaznaczę ten problem, czyli zjawisko migracji zarobkowej Polaków do krajów UE. Sprawa jest wielowymiarowa. Kiedy mówimy o kontekście polonijnym, to przede wszystkim myślimy o wątkach związanych z szeroko rozumianą edukacją i kulturą. Jest tutaj bardzo wiele rzeczy do zrobienia i zadań do zrealizowania. Bez względu na to, jaka część osób, które wyjechały, zostanie poza granicami kraju na dłużej bądź na stałe, czy też wróci do Polski, to zasadnicze znaczenie będzie miał ich kontakt z językiem i kulturą polską. Albo będziemy mieli z powrotem w Polsce obywateli polskich przygotowanych do ponownego wejścia w życie w kraju, bądź też emigrację, czy Polonię, która poprzez utrzymywanie więzi z polską kulturą i językiem będzie przygotowana do tego, aby pielęgnować polskość za granicą w sposób bardziej efektywny.</u>
          <u xml:id="u-3.14" who="#NaczelnikWydziałuPoloniiDepartamentuKonsularnegoiPoloniiMSZWojciechTyciński">Niewątpliwie należy wspomnieć o trzeciej sprawie. Obecny rok będzie miał znaczenie kluczowe. Chodzi o realizację ustawy Karta Polaka. Ustawa została uchwalona we wrześniu 2007 roku, a wchodzi w życie w marcu br. Gros zadań związanych z realizacją ustawy spoczywa na MSZ, na konsulach. Konsulowie będą tą instytucją, która będzie weryfikować polskie pochodzenie konkretnych osób i podejmować decyzję o wydaniu Karty Polaka, ze wszystkimi tego konsekwencjami. Państwo prawdopodobnie wiedzą, że konsekwencje te są bardzo znaczące. Przywileje przyznane posiadaczom Karty Polaka są bardzo znaczące, łącznie z prawem do podjęcia pracy w Polsce. W tej chwili intensywnie się do tego przygotowujemy. Jesteśmy na etapie selekcji kandydatów do wyjazdów. Wkrótce rozpoczniemy intensywne szkolenia bez względu na to, jak rozwinie się sytuacja, gdyż „głosy prasowe” mówią o wpisaniu nowelizacji tej ustawy do planu pracy Rady Ministrów. Bez względu na to, jak to się rozwinie, chcemy, żeby w marcu br. nasze placówki były już przygotowane do tego, że ludzie przyjdą i złożą dokumenty. Trudno zakładać, że nastąpią jakieś nieprzewidziane wydarzenia, które spowoduje jakąś zwłokę czy zmianę. To jest trzeci priorytet, który w tym roku będzie dla MSZ bardzo istotny. Chcemy się do tego jak najlepiej przygotować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PrzewodniczącyposełMarekBorowski">Rozumiem, że w tej chwili pragnie zabrać głos pani dyr. Joanna Kozińska-Frybes.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#ZastępcadyrektoradepartamentuMSZJoannaKozińskaFrybes">Najpierw chciałabym państwu powiedzieć, że w pewnym momencie jeden z byłych ministrów spraw zagranicznych powiedział mi o takiej tendencji: znikną służby dyplomatyczne, a pozostaną służby konsularne, ponieważ sprawy wielkiej dyplomacji załatwiane są w tej chwili na zupełnie innych szczeblach, zaś mobilność ludzka na tyle rośnie, że zawsze będziemy się zajmować Polakami za granicą, będziemy się tym zajmować coraz więcej. Skala zagadnień, które przedstawił pan naczelnik Wojciech Tyciński, trochę wprowadza tę problematykę i potwierdza słowa ministra.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#ZastępcadyrektoradepartamentuMSZJoannaKozińskaFrybes">Chciałabym przejść do dalszych działań, które prowadzimy na rzecz opieki nad Polakami za granicą, m.in. dotyczącymi wspomnianej opieki nad polską migracją zarobkową. W tej chwili Polska przeżywa ogromny exodus Polaków do krajów UE. Nasze placówki zderzyły się ze zwielokrotnionymi potrzebami ze strony tej grupy osób. W związku z tym w zeszłym roku, a właściwie pod koniec 2006 roku, MSZ stworzyło program: „Bliżej pracy, bliżej Polski”, do którego opracowania zaprosiło inne resorty – przede wszystkim MPiPS, ale także MEN, MNiSW, MG, MSWiA, MRR, MF oraz MKiDN. Nie był to program rządowy, gdyż nie został przyjęty za pomocą uchwały rządowej. Na podstawie analizy sytuacji w krajach, w których jesteśmy reprezentowani, MSZ zauważyło potrzebę zintensyfikowania działań na rzecz opieki nad polską migracją zarobkową. Był to swoistego rodzaju program woluntarystyczny, było to zaproszenie innych resortów do zintensyfikowania działań – bez naszej kontroli nad tym, co one w tym zakresie robiły.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#ZastępcadyrektoradepartamentuMSZJoannaKozińskaFrybes">Nasze działania skoncentrowaliśmy przede wszystkim na polepszeniu obsługi Polaków za granicą przez urzędy konsularne. Jednym z celów było ich wzmocnienie osobowe tam, gdzie było to potrzebne. Chodzi głównie o takie placówki, jak: Londyn, Dublin, Oslo, a więc w krajach docelowych migracji zarobkowej. Nastąpiło wzmocnienie osobowe, strukturalne i lokalowe tych urzędów. Modernizowano istniejącą infrastrukturę tam, gdzie to było wymagane, a urzędy przeniesiono do nowych siedzib, np. w Oslo i Dublinie.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#ZastępcadyrektoradepartamentuMSZJoannaKozińskaFrybes">Utworzono również nowe urzędy konsularne. Na początku myśleliśmy o utworzeniu 4 urzędów konsularnych, m.in. na południu Włoch w Katanii, co było związane z opieką nad tą częścią migracji zarobkowej, która szczególnie była dotknięta nadużyciami związanymi z obozami pracy. Zapewne państwo pamiętają tę głośną sprawę. Poza tym myśleliśmy o utworzeniu dodatkowego urzędu w Manchesterze w Wielkiej Brytanii i w Rejkiawiku na Islandii. Chodzi nie tylko o państwa UE, ale także EOG. Liczba Polaków, którzy wyjechali na kontrakty do Islandii jest bardzo znacząca, a nie mamy tam żadnej placówki. Islandia jest obsługiwana z Oslo. Liczba Polaków w Islandii wymaga zwiększonej obsługi konsularnej. Myśleliśmy jeszcze o utworzeniu urzędu w Salonikach, ale po analizie ilości czynności konsularnych stwierdziliśmy, że wzmocnimy istniejący konsulat i zorganizujemy regularne dyżury w różnych miejscach Grecji. Nie będziemy natomiast inwestować dużych pieniędzy w budowanie osobnej placówki.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#ZastępcadyrektoradepartamentuMSZJoannaKozińskaFrybes">Katania została otwarta w listopadzie ub. roku i funkcjonuje. W Manchesterze, tuż przed końcem roku został wynajęty lokal, ale podkreślam, że regularnie realizowane są dyżury konsularne i zostały przeprowadzone wybory. Prowadzona jest działalność konsularna, ale bez siedziby. To samo dotyczy Rejkiawiku. Problem siedziby w Rejkiawiku związany jest z tym, że nie wiemy, jak długo i w jakim charakterze będziemy działać w Islandii. Nie wiemy, czy osoby po skończeniu kontraktu zostaną tam, czy wrócą. Trudno jest więc kupować tam nieruchomość po to, aby otworzyć placówkę. Charakterystyka rynku nieruchomości w Islandii jest taka, że o wiele łatwiej jest tam coś kupić niż wynająć. Mamy opóźnienie pod względem strukturalnym, ale niezależnie od tego do Oslo został wysłany specjalny konsul, który obsługuje Islandię i realizuje regularne dyżury konsularne, a więc wzmocniliśmy opiekę nad Polakami w Islandii.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#ZastępcadyrektoradepartamentuMSZJoannaKozińskaFrybes">Chcę podkreślić, że w ramach prowadzonej akcji informacyjnej nasze urzędy zdecydowanie zintensyfikowały swoją działalność. W krajach docelowych migracji zarobkowej, w każdym konsulacie jest przynajmniej jedna osoba zajmująca się opieką nad tymi ludźmi, a tam, gdzie są wydziały ekonomiczne, są regularnie realizowane opracowania na temat sytuacji na rynku pracy. W 2006 roku wykonano 172 takie opracowania. W zeszłym roku była ich porównywalna liczba. Jest to dosyć szeroka działalność informacyjna. Wraz z wydziałami ekonomicznymi ambasad prowadzimy działalność interwencyjną w obronie praw Polaków wykorzystywanych przez nieuczciwych pracodawców.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#ZastępcadyrektoradepartamentuMSZJoannaKozińskaFrybes">Prowadzimy również akcję na rzecz pomocy bezdomnym Polakom. Dofinansowaliśmy wiele miejscowych organizacji pozarządowych wyspecjalizowanych w niesieniu pomocy osobom bezdomnym. Chodzi nam o to, żeby te osoby powróciły do normalnego zatrudnienia, powróciły do normalnego domu i powróciły do kraju. Zależy nam na tym, aby wydobyć je z bezdomności i dlatego opieramy się na wyspecjalizowanych organizacjach pozarządowych.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#ZastępcadyrektoradepartamentuMSZJoannaKozińskaFrybes">Nasze zainteresowanie migracją zarobkową obrazuje znaczne zwiększenie funduszy, które w państwach docelowych przeznaczyliśmy na opiekę konsularną i współpracę polonijną. W wypadku Dublina jest to wzrost o 800% w stosunku do lat poprzednich. Tę działalność rozpoczęliśmy w 2006 roku, a w 2007 r. został już osiągnięty wyższy pułap. W Londynie był to wzrost o 250%, a w Edynburgu o 770%.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#ZastępcadyrektoradepartamentuMSZJoannaKozińskaFrybes">Zdając sobie sprawę z wyzwania, jakie stanowi nauczanie języka polskiego i edukacja za granicą, departament opracował dane na temat aktualnego stanu oświaty polonijnej oraz wprowadzenia nauki języka polskiego i kultury narodowej do szkół miejscowych, na podstawie zobowiązań wynikających z dyrektywy Rady EWG w sprawie kształcenia dzieci pracowników migrujących. Chciałabym zwrócić uwagę na to, że w tej chwili w Londynie rozmawia o tej sprawie pan minister Krzysztof Stanowski. Na podstawie tej dyrektywy możemy domagać się od władz miejscowych nauczania w szkołach języka polskiego, jako ojczystego oraz kultury i historii Polski. Na pewno o tej sprawie będzie mówiła przedstawicielka MEN. Niestety, wymaga to znacznej przebudowy podstaw prawnych finansowania i funkcjonowania systemu edukacyjnego w Polsce. To, co mogliśmy zrobić, to zrobiliśmy, zebraliśmy dane i przekazaliśmy je MEN.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#ZastępcadyrektoradepartamentuMSZJoannaKozińskaFrybes">Wykorzystując zmianę w rozporządzeniu, dotyczącym funkcjonowania konsulów honorowych, nałożyliśmy na nich obowiązek niesienia pomocy Polakom w okręgu konsularnym – ze szczególnym uwzględnieniem tych regionów, gdzie występuje migracja zarobkowa. Na naszą prośbę zostały zrealizowane badania i analizy demograficzne. Na ich podstawie budowaliśmy ten program. Chodzi o analizę społeczno-demograficzną migracji zarobkowej Polaków do państw EOG po 1 maja 2004 roku i nowych form zorganizowania Polaków przebywających w krajach EOG. Notabene, bardzo ciekawe jest to, że na podstawie tej analizie zauważyliśmy, iż zmieniły się formy zorganizowania się Polaków za granicą. Coraz częściej Polacy nie grupują się w tradycyjne stowarzyszenia i związki, które się rejestrują. Jest to komunikacja o wiele bardziej nieformalna – głównie w Internecie, oparta na forach i blogach Polaków, którzy właśnie wyjechali.</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#ZastępcadyrektoradepartamentuMSZJoannaKozińskaFrybes">W ramach częściowego podsumowania działań na rzecz migracji zarobkowej MSZ, we współpracy ze Wspólnotą Polską zorganizowało 10 grudnia br. konferencję na temat: „Migracja zarobkowa – polityka, praktyka, wyzwania” Wszyscy państwo byli zaproszeni do udziału w tej konferencji. Rozumiem, że nie wszystkim kalendarz na to pozwolił, ale część z państwa rzeczywiście w niej uczestniczyła.</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#ZastępcadyrektoradepartamentuMSZJoannaKozińskaFrybes">Wyobrażamy sobie, że w 2008 roku będziemy kontynuowali działania w zakresie opieki nad migracją zarobkową. Pierwsza kwestia. Myślę, że Komisja jest dobrym forum, by o tym wspomnieć. Chodzi o absolutną konieczność stworzenia podstaw prawnych do głosowania korespondencyjnego i internetowego. Zarzucono nam słabą opiekę nad Polakami za granicą, gdyż Polacy, którzy chcieli wziąć udział w głosowaniach, musieli w czekać Londynie 3–4 godziny. W poprzednich wyborach w Wielkiej Brytanii były 4 punkty wyborcze. Tym razem, zdając sobie sprawę z innej skali głosowania, zorganizowaliśmy 20 punktów. Czy mamy organizować 40, 60 punktów? Czy mamy wysyłać całe armie ludzi, żeby przeprowadzić głosowania? Wiele przykładów innych państw pokazuje, że jest możliwe zorganizowanie głosowania niebezpośredniego. Zdecydowanie powinno nam zależeć na uczestnictwie tej „zinternetyzowanej”, czy też zmienionej grupy Polaków przebywających obecnie za granicą, chcących uczestniczyć w życiu społeczno-politycznym Polski. Zdecydowanie powinno nam zależeć na ich powrocie do Polski i na tym, żeby nie zrywali kontaktów z krajem. Wydaje mi się, że jednym z podstawowych zadań powinno być umożliwienie tej grupie osób wzięcia udziału we wszelkich możliwych wyborach, a to może ułatwić jedynie technika, a nie liczba tworzonych punktów.</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#ZastępcadyrektoradepartamentuMSZJoannaKozińskaFrybes">Następna sprawa to reforma polskiego systemu edukacyjnego za granicą. Rozumiem, że w tej kwestii będzie się wypowiadało MEN. Na potrzeby MEN będziemy zbierać wszelkie dane w tym zakresie. Do aktywnej współpracy będziemy włączać nasze placówki.</u>
          <u xml:id="u-5.13" who="#ZastępcadyrektoradepartamentuMSZJoannaKozińskaFrybes">Ostatni temat panelu konferencji o migracji zarobkowej dotyczył działań prowadzonych w kraju, stwarzających przyjazne środowisko gospodarcze i społeczne do powrotu reemigrantów. Ze strony MSZ była to tylko informacja. Było kilka projektów przedwyborczych programu „Powrót”, mówiących o tym, co należałoby zrobić, aby przebywające za granicą osoby skłonić do powrotu. Były to jednak tylko szkice, więc wydaje się nam, że powołany przez premiera zespół ds. migracji, zajmujący się opracowaniem „Strategii migracyjnej państwa”, w którym istnieje grupa robocza do spraw reemigracji, powinien poważnie zająć się opracowaniem zadań związanych z zachętą do powrotu do kraju tej grupy ludzi. Ostatnio z taką opinią spotkałam się ze strony MPiPS. Zadanie MSZ będzie polegało na właściwym i szerokim informowaniu Polaków znajdujących się za granicą o opcjach powrotu.</u>
          <u xml:id="u-5.14" who="#ZastępcadyrektoradepartamentuMSZJoannaKozińskaFrybes">Sprawa opieki konsularnej. Chciałabym dodać, że nasza opieka dotyczy nie tylko osób pracujących za granicą, ale również osób podróżujących, czyli zwykłych turystów. To również jest ogromne zadanie, ponieważ co chwila słyszą państwo o bankructwie biura podróży, np. Open Travel, albo o Polakach pozostawionych w Kenii. Bez przerwy powstają tego typu sytuacje i dlatego naszym zadaniem jest zwiększanie opieki nad Polakami za granicą, aby czuli się tam bezpieczniej. Obecnie robimy to poprzez 139 zawodowych urzędów konsularnych w 101 państwach oraz 179 urzędów kierowanych przez konsulów honorowych w 55 krajach. Zależy nam na informowaniu o zagrożeniach, na pomocy poszkodowanym, na opiece nad zatrzymanymi i aresztowanymi. Im więcej Polaków, tym więcej również zjawisk kryminogennych. Bierzemy również udział w sprawach odszkodowawczych oraz w sprawach o opiekę nad małoletnimi. Aby polepszyć przygotowanie Polaków do wyjazdu wydajemy regularnie, również w tym roku, pozycję „Polak za granicą”, która informuje o warunkach, zagrożeniach i o sprawach, na które warto zwrócić uwagę przy wyjeździe za granicę.</u>
          <u xml:id="u-5.15" who="#ZastępcadyrektoradepartamentuMSZJoannaKozińskaFrybes">Chciałabym, aby państwo zdali sobie sprawę ze skali problemów dotyczących opieki konsularnej. W 2007 roku zajmowaliśmy się bezpośrednio takimi sprawami, jak wypadki komunikacyjne: w okolicach Grenoble, w Dunkierce itd. We współpracy z innymi resortami zorganizowaliśmy również ewakuację z Iraku kilkudziesięciu obywateli RP oraz członków ich rodzin. Bardzo nas zajmowały sprawy ekspulsji Polaków z USA.</u>
          <u xml:id="u-5.16" who="#ZastępcadyrektoradepartamentuMSZJoannaKozińskaFrybes">Zajmujemy się także innymi zadaniami, w tym prowadzeniem intensywnych negocjacji, dotyczących zniesienia wiz przez USA wobec Polaków, jak też zniesienia wiz przez Kanadę i Australię. Mamy pewne zachęty i postępy w sprawie zniesienia wiz przez Kanadę. Jeśli chodzi o sprawy amerykańskie, to niestety wydaje się, że są one na pewnym poziomie stagnacji. Podobnie przedstawia się sprawa z Australią. Chciałabym dodać, że w pewnym momencie okazało się, iż możemy skorzystać z czegoś, co się nazywa „Współpraca europejska w zakresie opieki nad obywatelami UE”. Działa grupa robocza Rady Unii Europejskiej – Cocon. Aktywnie uczestniczymy w pracach tej grupy, co powoduje, że w zeszłorocznej edycji „Polaka za granicą” dokładnie poinformowaliśmy wszystkich polskich obywateli o tym, gdzie i do kogo mogą się zwracać w państwach, w których nie mamy żadnego polskiego urzędu ani żadnego konsula honorowego, jeśli znajdą się „w opałach”. Taką pomoc niosą im przedstawicielstwa państw UE.</u>
          <u xml:id="u-5.17" who="#ZastępcadyrektoradepartamentuMSZJoannaKozińskaFrybes">Zawsze działania wymagają pewnej struktury. By polepszyć standard naszych działań na rzecz Polaków za granicą zaprojektowaliśmy na najbliższy rok modernizację struktury konsularnej. W tej chwili jesteśmy w trakcie rozmów z MSWiA na temat zainstalowania w naszych placówkach paszportowego systemu obsługi obywatela – PS2O. Dla mnie jest to futurystyka, gdyż np. osoba w Londynie, która aplikuje o paszport, będzie mogła go dostać w ciągu tygodnia. Zapewne państwo wytkną nam to, ile czasu w tej chwili czeka się na paszport. Jest to wielki projekt, na którym nam niewątpliwie zależy i będziemy w tym kierunku działali. Jednocześnie zostaną zrealizowane fazy wstępne projektów modernizacyjnych. Jednym z nich jest call center, który mają Kanadyjczycy. Chodzi o zorganizowanie obejmującego cały świat Centralnego Biura Informacyjnego dla Polaków, do którego łatwo można by się było dodzwonić. Wiadomo, że do naszych urzędów nie jest łatwo się dodzwonić. Biuro zajmowałoby się wyłącznie udzielaniem odpowiedzi na tematy konsularne – oczywiście z kolejnym przekierowywaniem. Taki system mają Kanadyjczycy, a częściowo również Amerykanie. Zaprojektowaliśmy zrobienie czegoś w rodzaju „feasibility study” – analizy możliwości współpracy wizowej i konsularnej. Ostatnio Brytyjczycy mówili mi, że zbudowanie call center zabrało im 3 lata. Opierając się na doświadczeniach innych krajów chcielibyśmy przystąpić do realizacji tego projektu. Chodzi również o konsularną obsługę internetową, czyli o możliwość realizacji części czynności konsularnych za pomocą Internetu. Przykładem są dla nas Turcy, którzy mają bardzo dużą diasporę za granicą. Stworzyli oni taki wirtualny konsulat, aby udrożnić kanały kontaktu z opieką państwa nad wychodźcami. Będziemy się przymierzać do takiego projektu. Powtarzam, że jest to faza wstępna, która obejmuje zapoznanie się z istniejącymi tego typu projektami. Będziemy to realizować w 2008 roku.</u>
          <u xml:id="u-5.18" who="#ZastępcadyrektoradepartamentuMSZJoannaKozińskaFrybes">Sprawa pewnego ujednolicenia wizerunku naszych konsulatów, by nie były one „od Sasa do Lasa”, bo każdy konsul wymyśla sobie jakieś meble, jakieś tablice i to, gdzie je powiesić. Chodzi o przekształcenie konsulatu w rodzaj sprawnie działającego urzędu dzielnicowego lub poczty. Konsulat nie jest pałacem, ma być biurem, które ma służyć klientowi. Taka jest nasza opcja. Chcemy, aby była duża, wygodna poczekalnia, w której szybko byłyby załatwiane wszelkie sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PrzewodniczącyposełMarekBorowski">Dziękuję bardzo przedstawicielom MSZ.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PrzewodniczącyposełMarekBorowski">Pytania będą zadawane po wypowiedziach przedstawicieli ministerstw. Zdajemy sobie sprawę z tego, że zakres prac, a zwłaszcza podejmowane przez resorty działania są bardzo rozległe. Pani dyrektor i pan naczelnik mogliby jeszcze długo mówić na ten temat. Proszę przedstawicieli MEN i MKiDN o krótką informację o podstawowych problemach – bez wchodzenia w zbytnie szczegóły. Na kolejnych posiedzeniach Komisji będziemy się tymi sprawami zajmowali bardziej szczegółowo. Wówczas będziemy je omawiali z jednym resortem. Jeśli wystąpienia można by skrócić do kwadransa, to byłbym wdzięczny i proszę się nie gniewać.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PrzewodniczącyposełMarekBorowski">Proszę o zabranie głosu panią minister Krystynę Szumilas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejKrystynaSzumilas">Zgodnie z sugestiami przewodniczącego Komisji postaram się przedstawić najważniejsze problemy stojące przed MEN w zakresie współpracy z Polakami za granicą. W dokumencie programowym jest to jeden z głównych priorytetów realizowanych w najbliższych 4 latach.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejKrystynaSzumilas">Priorytetem jest otwartość polskiego systemu edukacji na świat. Ostatnie lata stawiają przed nami nowe zadania. Na pewno MEN pragnie kontynuować współpracę z Polakami i Polonią zamieszkującą za granicą od wielu lat. Nowa sytuacja powoduje, że w tej chwili mamy do rozwiązania wiele problemów związanych z migracją zarobkową, głównie z tym, że rodzice razem z dziećmi wyjeżdżają do różnych miejsc Europy. Tam dzieci muszą kontynuować naukę, muszą się uczyć. Chcielibyśmy, aby nie traciły kontaktu z językiem polskim, aby stworzyć im szansę powrotu do kraju.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejKrystynaSzumilas">Losy Polaków za granicą układają się różnie. Są sytuacje, w których młodzi ludzie kończą naukę w systemie edukacji obcego kraju. Musimy również brać pod uwagę to, że część tej młodzieży może wrócić do kraju w trakcie nauki i musi się odnaleźć w polskim systemie edukacji.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejKrystynaSzumilas">Opracowując plan pracy MEN mieliśmy na uwadze 3 sfery działań: współpracę z Polakami i Polonią, która od wielu lat zamieszkuje za granicą, kształcenie polskich dzieci za granicą oraz umożliwienie, czy też ułatwienie wejścia w polski system edukacji tym, którzy z jakichś powodów muszą lub chcą wrócić do Polski.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejKrystynaSzumilas">Generalnie są 3 kierunki współpracy edukacyjnej. Pierwszy, to wspieranie oświaty polonijnej oraz działania na rzecz upowszechnienia znajomości języka polskiego. Drugi, to organizacja kształcenia dzieci obywateli polskich, czasowo przebywających za granicą, w tym dzieci pracowników instytucji europejskich. Trzeci, to organizowanie kolonii polonijnych, kolonii dla Polaków w kraju.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejKrystynaSzumilas">W ramach dwóch pierwszych działań, czyli wspierania oświaty polonijnej oraz działania na rzecz upowszechnienia znajomości języka polskiego, chcemy wspierać organizacyjnie, programowo i metodycznie inicjatywy polskich stowarzyszeń, zainteresowanych prowadzeniem działalności oświatowej za granicą. Chcemy również rozwijać drugą sferę działania, czyli organizację kształcenia dzieci obywateli polskich czasowo przebywających za granicą, w tym dzieci pracowników instytucji europejskiej. Chodzi o kształcenie dzieci, które uczą się w innych systemach edukacji, a w szkołach i punktach konsultacyjnych mogą uczyć się języka polskiego, historii i geografii, aby nie stracić kontaktu z językiem, aby móc wrócić do kraju. Chcemy rozwijać tę sferę działalności.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejKrystynaSzumilas">Równie istotnym elementem i działaniem jest umożliwienie dzieciom uczącym się w innych systemach edukacji nauczania języka polskiego jako języka obcego. Korzystając z dyrektywy UE chcemy umożliwić im również nauczanie języka polskiego jako języka ojczystego. Przedstawiciele MSZ mówili już, że w tej chwili toczą się rozmowy na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejKrystynaSzumilas">Ważne jest także prowadzenie systematycznej kampanii informacyjnej dla wyjeżdżających o możliwościach kształcenia w języku polskim za granicą oraz występowania do właściwych władz w kraju pobytu w sprawie zorganizowania nauki języka polskiego. Często rodzice nie wiedzą i nie potrafią znaleźć dobrego miejsca nauki dla swoich dzieci. Nie mają informacji o tym, w jaki sposób mogą poruszać się na rynku edukacyjnym kraju, do którego przyjeżdżają. Nie mają skąd uzyskać takiej informacji, a więc bardzo ważna jest kampania informacyjna dla rodziców wyjeżdżających z dziećmi za granicę. Chcemy, aby rodzice byli dobrze przygotowani do znalezienia za granicą miejsca nauki dla swojego dziecka.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejKrystynaSzumilas">Ważnym elementem działalności MEN jest również wspieranie współpracy polskich szkół za granicą ze szkołami w Polsce. Najlepiej uczyć się języka w wymianie bezpośredniej. W bezpośrednim kontakcie z rówieśnikami dużo łatwiejsze i skuteczniejsze jest uczestnictwo w kulturze i nauce języka polskiego.</u>
          <u xml:id="u-7.9" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejKrystynaSzumilas">Nowa sytuacja wymaga nowelizacji przepisów ustawy o systemie oświaty. Jej projekt jest przygotowany. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie zostanie on skierowany do Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-7.10" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejKrystynaSzumilas">Chcemy również zachęcać przebywających za granicą Polaków do podejmowania studiów w Polsce. Polskie uczelnie powinny być bardziej otwarte na przyjmowanie studentów z innych krajów – zwłaszcza osób polskiego pochodzenia. Z jednej strony chcemy ułatwić zdawanie polskiej matury osobom przebywającym za granicą, a z drugiej strony udrożnić polski system szkolnictwa wyższego po to, aby łatwiejsze było przyjmowanie studentów z maturą zdobytą w innych systemach edukacji. Dzisiaj polski system rekrutacyjny nie do końca jest otwarty na taką możliwość.</u>
          <u xml:id="u-7.11" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejKrystynaSzumilas">Ważnym problem jest również nauczanie języka polskiego oraz wyrównywanie różnic programowych uczniów wracających do kraju, którzy część swojej edukacji pobierali w szkołach w innych krajach UE. Często uczyli się w języku obcym, więc powrót do polskiej szkoły może być dla nich trudny. Na pewno trzeba podjąć działania na rzecz ułatwienia im wejścia z powrotem w polski system edukacji. Chodzi m.in. o zajęcia dydaktyczno-wyrównawcze z języka polskiego, o wyrównywanie różnic programowych dla uczniów przechodzących z innych systemów edukacyjnych. Na pewno ten fragment działalności jest bardzo ważny. Już dzisiaj musimy o tym myśleć, ponieważ chcemy, aby jak najwięcej rodzin wróciło do Polski, a to oznacza, że ich dzieci będą wracały do polskiego systemu edukacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PrzewodniczącyposełMarekBorowski">Proszę o zabranie głosu przedstawicielkę MKiDN, panią dyrektor Anną Niewiadomską.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PrzewodniczącyposełMarekBorowski">Chęć wcześniejszego zadania pytania zgłasza pani poseł Joanna Fabisiak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełJoannaFabisiak">MKiDN przekazało nam bardzo bogaty materiał i dlatego zwracam się do przewodniczącego Komisji o to, abyśmy raczej recenzowali przedstawiony materiał. Proszę panią dyrektor o nierelacjonowanie tego materiału, gdyż go czytaliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PrzewodniczącyposełMarekBorowski">Tak, dobrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#DyrektorDepartamentuZagranicznejPolitykiKulturalnejMinisterstwaKulturyiDziedzictwaNarodowegoAnnaNiewiadomska">Z wielką przyjemnością popieram propozycję pani poseł, ponieważ na to pierwsze posiedzenie Komisji specjalnie przygotowaliśmy dość obszerny materiał, którego celem było pokazanie nie tylko tego, czym w tej chwili zajmuje się MKiDN w relacjach ze środowiskami polskimi i polonijnymi, ale również pokazanie używanego przez nas instrumentarium i wyznaczonych celów. Wskazujemy również efekty, które do tej pory udało się osiągnąć.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#DyrektorDepartamentuZagranicznejPolitykiKulturalnejMinisterstwaKulturyiDziedzictwaNarodowegoAnnaNiewiadomska">Chętnie odpowiem na pytania państwa posłów. Myślę, że wskazywanie pewnych aspektów nie ma zbyt wielkiego sensu, gdyż materiał nie jest zbyt długi. Mam nadzieję, że państwo zdołali go przeczytać. Uważnych czytelników muszę przeprosić za pewne niedoskonałości redakcyjne w kilku miejscach materiału. Staraliśmy się zdążyć przygotować go na poprzednie posiedzenie Komisji i ten pośpiech nieco nas tłumaczy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PrzewodniczącyposełMarekBorowski">Rzeczywiście, materiał MKiDN jest obszerny. Jeśli ktoś nie zdążył się z nim zapoznać, to jeszcze będzie mógł to zrobić, a przy innych okazjach będziemy mogli bliżej zainteresować się działalnością tego resortu.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PrzewodniczącyposełMarekBorowski">W posiedzeniu uczestniczy także przedstawiciel BBN, który w tej chwili nie wyraża chęci zabrania głosu.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#PrzewodniczącyposełMarekBorowski">Przystępujemy do zadawania pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełAndrzejCzuma">Zaletą mojego pytania jest to, że jest krótkie. Wiemy, że Karta Polaka jeszcze nie weszła w życie. Jednak mamy sygnały, że Polacy przebywający na terytorium byłego Związku Sowieckiego dowiedzieli się już o istnieniu Karty Polaka. Czy były już zarejestrowane jakieś przypadki zgłaszania się Polaków chętnych do uzyskania Karty Polaka? Jeśli tak, to jaka to jest liczba przypadków? Wiadomo, że prasa podawała informacje na ten temat, ale ja nie chcę ich powtarzać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PosełJoannaFabisiak">Zacznę od pytań kierowanych do MKiDN. W waszym materiale z wielką troską mówi się o tłumaczeniach, o bardzo ważnej roli tłumaczeń. Czy wiedzą państwo, że poszukiwany jest „Pan Tadeusz”? Było tylko jedno tłumaczenie i nie było wznowień. Czy pani dyrektor wie, że chcąc kupić „Pana Tadeusza” trzeba to zrobić w Londynie? Myślę, że ten fakt pozostaje w pewnej sprzeczności z informacjami zawartymi w ostatnim punkcie na str. 1 materiału. Oczywiście, nie chodzi o moją uwagę, lecz o to, by rzeczywiście zająć się tą sprawą. Chodzi o dzieło, które powinno być w każdym „pakiecie” tłumaczeń na dany język. Było wiele tłumaczeń na język francuski, jest jedno tłumaczenie na język angielski.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PosełJoannaFabisiak">Kolejna sprawa to relacje. Od momentu powstania miałam wątpliwości odnośnie do zadań statutowych Instytutu Adama Mickiewicza. W świecie takie instytuty mają dużo szersze zadania. Jeśli jest promocja kultury, to zawiera się w niej także język. W działaniu Instytut Adama Mickiewicza właściwie pokrywa się ze Wspólnotą Polską, z różnymi innymi organizacjami. Nie widzę natomiast jakiejś istotnej specyfiki tego Instytutu. Jako pewna agenda ministerstwa Instytut Adama Mickiewicza powinien mieć swój charakterystyczny rys. Instytut Goethego, czy British Council to bardzo potrzebne instytucje promujące kulturę i język. Nie trzeba przekonywać o tym, że język jest rdzeniem podtrzymującym tożsamość narodową i dlatego tak dużo o nim mówimy.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#PosełJoannaFabisiak">Instytut Adama Mickiewicza to wydawanie znacznych środków, a on dopiero szuka sobie pola, na którym może być aktywny. Jaka jest koncepcja działania tej bardzo istotnej agendy państwa?</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#PosełJoannaFabisiak">Kolejne pytanie dotyczy programu Regał.pl. Książki i informacje o kulturze polskiej wysyłane są przez MSZ, MEN i MKiDN. Jaka jest relacja tego programu do działań innych placówek? Chodzi o to, abyśmy nie powielali tych działań.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#PosełJoannaFabisiak">Moja generalna uwaga, wniosek, który powtórzę na końcu mojej wypowiedzi dotyczy powielania pewnych działań. Wydaje mi się, że pewne działania są powielane, brak jest pewnej systemowości. W związku z tym nie zawsze trafiają one tam, gdzie powinny. Nie zawsze trafiamy do wszystkich, których powinniśmy obsłużyć.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#PosełJoannaFabisiak">Pytania do MEN. Bardzo dziękuję za wyjaśnienia, przedstawione przez panią minister. Bardzo cieszy wielka troska o nauczanie języka polskiego.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#PosełJoannaFabisiak">Moje pytanie dotyczy troski o wydziały polonistyki, a głównie slawistyki, na których jest polonistyka albo lektorat języka polskiego. Szkoda, że w posiedzeniu nie uczestniczy przedstawiciel MNiSW. Dwa lata temu „upadła” Florencja, w ubiegłym roku z Padwy wyjechał prof. Jan Ślaski, brak tu jest jakiejkolwiek troski. Wiem, że tej sprawie na pewno nie pomaga fakt braku ambasadora we Włoszech. Jednak chodzi o bardzo poważną rzecz. W informacji mówiono o wielkiej trosce o polskość, język, kulturę, a mamy do czynienia z konkretnymi faktami – może małymi, ale konkretnymi. Nie ma następcy prof. Jana Ślaskiego, nie ma troski, nie ma pieniędzy. Gdyby była troska z naszej strony, to pieniądze znalazłyby się, ale aktualnie nikt się tym nie zajmuje.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#PosełJoannaFabisiak">Myślę, że placówki nie wystarczą. Będę to powtarzała tak długo, jak długo nie będą uzupełnione te braki. To po prostu wstyd dla Polski. Przecież nie można uczyć języka, jeśli nie ma się instrumentarium. To jest oczywiste. Brak jest instrumentarium metodycznego, nie mamy z prawdziwego zdarzenia poradnika metodycznego dla nauczycieli – na trzech poziomach – komparatystycznego, z uwzględnieniem nauczania w różnych środowiskach językowych. Brak jest podręczników. Nauczyciele polonijni sami piszą sobie podręczniki do nauczania dzieci, na co skarżyli się podczas Zjazdu Polonii. Ten temat był powszechny i był to podstawowy argument. W ogóle nie ma poradników metodycznych. Istnieje Komisja Certyfikacyjna, ale nie ma programów. Rozmawialiśmy o tym na konferencji zorganizowanej przez Wspólnotę Polską. Ja i pani minister uczestniczyłyśmy w tej konferencji.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#PosełJoannaFabisiak">Potrzebne są konkrety, by móc uczyć języka. Nie wspomnę już o programie internetowym nauczania języka polskiego jako obcego, z którego mógłby korzystać cały świat. Mówię o tym od 3 lat i wierzę, że ten program powstanie. Podobno pani minister Katarzyna Hall będzie uczestniczyła w spotkaniu rady programowej TVP Polonia i podobno taki program ma być emitowany.</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#PosełJoannaFabisiak">Pytania do MSZ. Nie wiem, czy ustawa o obywatelstwie rzeczywiście była przyjęta przez poprzedni rząd. Czy MSZ opiniowało projekt ustawy o obywatelstwie? Chodzi o ustawę korespondującą z Kartą Polaka i z ustawą o repatriacji.</u>
          <u xml:id="u-14.10" who="#PosełJoannaFabisiak">Kolejne pytanie dotyczy wszystkich resortów i znowu sprawy języka polskiego. Jest ono adresowane głównie do pani minister Krystyny Szumilas. Istnieje ustawa o języku polskim i z pewnością są państwo odpowiedzialni za jej przestrzeganie. Właściwie wszyscy jesteśmy za to odpowiedzialni. Ta ustawa jest permanentnie łamana. Dyrektywa nr 53 UE mówi o tym, że aby podjąć pracę na terenie któregoś z państw członkowskich trzeba wykazać się znajomością języka. Na wczorajszym posiedzeniu Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży dyskutowaliśmy o ustawie, o potwierdzaniu kwalifikacji. Art. 23 tej ustawy mówi o tym, że należy znać język polski, ale bez żadnej egzekucji. Skoro w zakresie obowiązków ministerstw jest troska o upowszechnianie języka polskiego, to prosiłabym o to, by przy opiniowaniu ustaw zwracać uwagę na to, czy jest respektowana już obowiązująca ustawa o języku polskim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełArkadyFiedler">Chciałbym zadać dwa, bardziej szczegółowe, pytania.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PosełArkadyFiedler">Pierwsze pytanie dotyczy władz Związku Polaków na Białorusi popieranych przez Aleksandra Łukaszenkę. Czy strona polska traktuje te władze jako zdecydowanych renegatów, czy też ma z nimi jakieś kontakty, czy toczy jakieś rozmowy? Czy traktuje je jako ofiary tego systemu itd.?</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#PosełArkadyFiedler">Drugie pytanie dotyczy Polaków, w tej chwili masowo wyjeżdżających do Islandii. Jakie Polacy zawierają kontrakty pracy sprawiające, że Islandia staje się dla nich tak bardzo atrakcyjnym miejscem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PosełFranciszekStefaniuk">Pytanie do MSZ. Nasza Komisja często opiniuje kandydatury na konsulów. Zawsze interesuje nas praca konsulów z Polakami za granicą lub Polonią. Czy MSZ dokonuje oceny konsulów pod względem efektów ich pracy na rzecz Polonii i Polaków za granicą? Jeśli tak, to zadam drugie pytanie. Dlaczego próbuje się odwoływać konsulów, którzy intensywnie pracują z Polakami za granicą? Rozumiem, że pani dyrektor być może nie będzie w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Jednak proszę przekazać, że bardzo mocno będziemy drążyć ten temat i żądać konkretnych wyjaśnień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosełPiotrKrzywickiniez">Chciałbym zadać krótkie pytania, ale myślę, że mają one charakter fundamentalny. Od wielu lat mówi się o braku konsolidacji na szczeblu rządowym w zakresie współpracy z Polakami za granicą i Polonią. W ubiegłej kadencji Sejmu czyniono pewne kroki w tej materii, ale nie doszło do ostatecznego ich skonkretyzowania. Rodzi się problem, do kogo powinno być adresowane to pytanie? Moim zdaniem, należałoby je zadać MSZ, Ministrowi Spraw Zagranicznych. Czy obecnie rząd planuje podjęcie jakichś kroków, mających na celu konsolidację współpracy z Polakami za granicą i z Polonią? Czy państwo zastanawiają się nad tego rodzaju przedsięwzięciami? Pieniędzy jest sporo, minimum 130 mln zł. Często są to pieniądze rozproszone, o czym już mówiła pani poseł Joanna Fabisiak. Poszczególne organizacje lub ministerstwa często dublują swoją działalność.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PosełAdamLipiński">Problem, o którym mówił pan poseł Piotr Krzywicki, to problem podstawowy, z którym państwo spotykają się przez ostatnie lata. Poprzedni rząd powołał Międzyresortowy Zespół do Spraw Polonii i Polaków za Granicą. Zadaniem Zespołu była próba koordynowania, a przynajmniej monitorowania i opiniowania tego, co robią poszczególne resorty. Czy państwo mają informację na temat tego, czy będzie powrót do takiego rozwiązania, czy też pomysł, który przez 2 lata usiłowaliśmy wprowadzić w życie, został już całkowicie zaniechany?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PrzewodniczącyposełMarekBorowski">Czy są jeszcze jakieś pytania? Nie ma zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PrzewodniczącyposełMarekBorowski">Chciałbym zadać MSZ jedno pytanie. W prasie mogliśmy przeczytać o jakimś zamieszaniu wokół Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie”. Ktoś coś tam przekazywał, przesuwał, ktoś trzymał, ktoś nie puszczał. Co się dzieje? Proszę o krótką odpowiedź na to pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#ZastępcadyrektoradepartamentuMSZJoannaKozińskaFrybes">Najpierw odpowiemy na część pytań, sensu stricto polonijną. Ponieważ pan naczelnik Wojciech Tyciński specjalizuje się właśnie w sprawach polonijnych, to jego bardzo proszę o udzielenie odpowiedzi na te pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#NaczelnikwydziałuwdepartamencieMSZWojciechTyciński">Pan poseł Andrzej Czuma pytał o zainteresowanie Kartą Polaka. Nasze placówki konsularne jeszcze nie przyjmują wniosków, ponieważ nie możemy tego czynić ze względów formalnych. Poza tym cały czas nie ma aktów wykonawczych, które pozwalałyby rozpocząć jakąkolwiek pracę nad tymi wnioskami. Wszystko zacznie się wtedy, gdy ta ustawa wejdzie w życie.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#NaczelnikwydziałuwdepartamencieMSZWojciechTyciński">Sprawa szacunków dotyczących zainteresowania Kartą Polaka. Te szacunki są bardzo różne. Rozprowadziliśmy na wschodzie 25 tys. broszur, które bardzo szczegółowo informują o regulacjach zawartych w Karcie Polaka. Broszury cieszą się bardzo dużym powodzeniem. Oczywiście, obserwujemy następującą tendencją: im bliżej Polski, tym większe jest zainteresowanie. Ktoś z Grodna wczoraj mi opowiedział, że każda broszura jest kopiowana w 10 egzemplarzach i rozprowadzana wśród rodziny, przyjaciół, znajomych, czy wśród członków organizacji. Zapewne sytuacja zmienia się w zależności od tego, im dalej na wschód. Są tam słabsze informacje i słabsze więzi z Polską.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#NaczelnikwydziałuwdepartamencieMSZWojciechTyciński">Ilu potencjalnie może być kandydatów do otrzymania Karty Polaka? Bardzo trudno jest odpowiedzieć na to pytanie. Kancelaria premiera, która badała te sprawy, chociażby pod kątem tego, ile trzeba wydrukować Kart Polaka, oszacowała, że w pierwszym roku może być 200 tys. kandydatów. Podam przykład Łotwy. Oceniamy, że na Łotwie mieszka około 25 tys. osób pochodzenia polskiego. Jednak są szacunki, które mówią, że przy podanych w ustawie kryteriach może być 200 tys. kandydatów. Kryteria są dosyć elastyczne. W wypadku Białorusi zapewne należałoby to pomnożyć. Te wyliczenia mogą bardzo się różnić w zależności od przyjętych założeń i tez.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#NaczelnikwydziałuwdepartamencieMSZWojciechTyciński">Pan poseł Adam Lipiński być może pamięta, że pierwsze wyliczenie, dokonane przez departament MSZ na prośbę kancelarii premiera, mówiło o tym, iż w ciągu pierwszych 2–3 lat może być około jednego miliona chętnych.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#NaczelnikwydziałuwdepartamencieMSZWojciechTyciński">Pani poseł Joanna Fabisiak zapytała o sprawę, dotyczącą ustawy o obywatelstwie polskim. Gospodarzem ustawy był również Zespół Międzyresortowy. Dobrze to pamięta pan poseł Adam Lipiński, gdyż prowadził ten zespół. Zostały opracowane pewne projekty, które nawet były konsultowane. Z punktu widzenia osób polskiego pochodzenia za granicą najważniejszym rozwiązaniem było wprowadzenie instytucji przywracania obywatelstwa. Chodziło o skrócenie procedury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PosełJoannaFabisiak">Chodzi mi o stan prawny. Czy zostało to przyjęte?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#NaczelnikwydziałuwdepartamencieMSZWojciechTyciński">Na jednym z posiedzeń komisji – sejmowej albo senackiej – pod koniec poprzedniej kadencji doradca premiera pan Michał Dworczyk mówił, że projekt zostanie przekazany do Kancelarii Prezydenta, gdyż w tych sprawach instytucją nadrzędną jest prezydent. Projekt miał być przekazany do Kancelarii Prezydenta. Była też zapowiedź ponownego uruchomienia tych spraw w następnej kadencji. Myślę, że w niezbyt długim czasie można oczekiwać powrotu do tej sprawy z inicjatywy Kancelarii Prezydenta.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#NaczelnikwydziałuwdepartamencieMSZWojciechTyciński">Pan poseł Arkady Fiedler pytał o sprawy Białorusi i traktowania tzw. grupy Józefa Łucznika. Prezesem Związku Polaków na Białorusi, nieuznawanym przez władze polskie, jest pan Józef Łucznik. Pan poseł pytał o to, czy są kontakty i rozmowy. De facto współpracy nie ma. Jeśli konsul spotka gdzieś osobę z otoczenia pana prezesa Józefa Łucznika, to być może dochodzi do jakiejś wymiany zdań, natomiast nie ma oficjalnej współpracy. Przyjęta i zaakceptowana przez poprzedni rząd linia MSZ jest kontynuowana. W zasadzie została ona zaakceptowana jeszcze wcześniej, bo w końcu 2005 roku, gdy doszło do kryzysu na Białorusi. Można powiedzieć, że ta linia jest traktowana ponadpolitycznie. Trzeba podkreślić, że tzw. grupa Łucznika jest bardzo mała. Retorsje ze strony polskiej – zakaz wjazdu do Polski – dotknęły bardzo ograniczoną liczbę osób, które czynnie zaangażowały się w legitymizowanie sytuacji stworzonej przez władze Aleksandra Łukaszenki, czyli zorganizowanie nowego zjazdu Związku Polaków na Białorusi, wybór nowych władz wbrew wszelkim procedurom demokratycznym, a potem przejmowanie kolejnych Domów Polskich, zbudowanych z polskich środków. Domy polskie zostały „wyjęte” spod zarządu działaczy, wcześniej demokratycznie wybranych. Teraz teoretycznie przeszły one w ręce nieznanych przez nas działaczy, a w rzeczywistości w ręce różnego rodzaju prywatnych firm działających pod szyldem nowego Związku Polaków na Białorusi. Nie ma kontaktów, ale mocno podkreślam, że mówimy o grupie kilkudziesięciu lub stu kilkudziesięciu osób. Nie ma żadnych ograniczeń współpracy naszych placówek z Polakami na Białorusi.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#NaczelnikwydziałuwdepartamencieMSZWojciechTyciński">Pan poseł Piotr Krzywicki zapytał o sprawę koordynacji działań w rządzie. To pytanie łączy się z pytaniem pana posła Adama Lipińskiego. Mówiąc o 130 mln zł i próbie wydawania tych pieniędzy w skoordynowany sposób trzeba pamiętać, że większość tej kwoty pozostaje w dyspozycji Kancelarii Senatu, czyli poza rządem. Niezależnie od pomysłów, jakie miałby rząd czy MSZ, to nie mamy dostępu do tych środków. Są one wydawane formalnie zgodnie z dyspozycją szefa Kancelarii Senatu, a de facto, zgodnie z decyzją Prezydium Senatu. Chodzi o 75 mln zł pozostających w budżecie Kancelarii Senatu.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#NaczelnikwydziałuwdepartamencieMSZWojciechTyciński">Dotarła do nas zapowiedź, że Kancelaria Prezesa Rady Ministrów chce „wypchnąć” od siebie wszystkie sprawy związane z Polonią. Sprawy związane z Kartą Polaka w całości przejdą do MSZ, które będzie też koordynatorem programu międzyresortowego i Zespołu Międzyresortowego. Mamy jakby powrót do tego, co było wcześniej. Jeszcze nie ma decyzji pana ministra Radosława Sikorskiego w tych kwestiach, ale takie projekty będą rozpatrywane.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#NaczelnikwydziałuwdepartamencieMSZWojciechTyciński">Sprawa Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie”, o którą zapytał pan poseł Marek Borowski. Fundacja powstała w 1992 roku, została utworzona przez Skarb Państwa, jej fundatorem jest Minister Skarbu Państwa, który także sprawuje nadzór formalny nad jej pracami. Nadzór merytoryczny został przypisany Ministrowi Spraw Zagranicznych. Zwyczajowo w Radzie Fundacji zasiadali przedstawiciele MSZ. Minister bądź wiceminister był szefem Rady Fundacji. Fundacja była traktowana jako jeden z instrumentów realizacji polityki polonijnej przez MSZ.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#NaczelnikwydziałuwdepartamencieMSZWojciechTyciński">8 listopada ub. roku Rada Fundacji dokonała zmian w statucie. Najważniejsza z nich dotyczyła nadania szerokich uprawnień w sprawie Fundacji prezydentowi, który miałby powoływać 9 z 15 członków Rady oraz wskazywać przewodniczącego. Do tej pory członków Rady powoływał Minister Skarbu Państwa w porozumieniu z MSZ. Zmiany w statucie zostały zatwierdzone przez Ministra Skarbu Państwa 9 listopada ub. roku. Potem, zgodnie z procedurą, zostało to skierowane do rejestracji w Sądzie Rejonowym dla miasta Warszawy. Potem nastąpiła zmiana stanowiska fundatora, czyli Ministra Skarbu Państwa. 21 listopada ub. roku Minister Skarbu Państwa poinformował władze Fundacji o skierowanym do Sądu Rejonowego odwołaniu wcześniejszego oświadczenia i zwrócił się do zarządu Fundacji o wycofanie wniosku o wpis zmian do statutu z Krajowego Rejestru Sądowego. Właśnie wówczas ukazały się informacje prasowe, o których wspomniał pan poseł Marek Borowski.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#NaczelnikwydziałuwdepartamencieMSZWojciechTyciński">Zgodnie z informacją z 21 listopada ub. roku zarząd Fundacji wycofał z Krajowego Rejestru Sądowego wniosek o zarejestrowanie zmian w statucie podkreślając, że działa zgodnie z wolą fundatora, czyli Ministra Skarbu Państwa. De facto oznacza to, że pozostajemy przy takim stanie prawnym, jaki był do tej pory.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#ZastępcadyrektoradepartamentuMSZJoannaKozińskaFrybes">Dwa krótkie uzupełnienia.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#ZastępcadyrektoradepartamentuMSZJoannaKozińskaFrybes">Sprawa Islandii. Oczywiście, nie mam przed sobą nazw firm, które zatrudniają Polaków. Tych firm jest niewiele. Jeżeli pan poseł Arkady Fiedler jest tym zainteresowany, to w ciągu najbliższych kilku dni jestem w stanie przesłać mailem krótką analizę społeczną zatrudnienia Polaków w Islandii. Chodzi o kilka firm prowadzących duże inwestycje. W tej chwili nie pamiętam ich nazw. Oczywiście z zatrudnieniem związane są odpowiednio wysokie pensje. Na razie są to kontrakty krótkoterminowe, związane z konkretną inwestycją. Osobę skierowaną do Islandii mogę poprosić o przygotowanie krótkiej informacji, którą mailem prześlę panu posłowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PrzewodniczącyposełMarekBorowski">Proponuję, aby pani dyrektor przysłała tę informację do sekretariatu Komisji, który ją udostępni członkom Komisji, gdyż wszyscy jesteśmy tym zainteresowani.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#ZastępcadyrektoradepartamentuMSZJoannaKozińskaFrybes">Sprawa oceny konsulów. Oczywiście, ocena konsulów jest prowadzona, robimy ją co roku. Ocena konsulów to sprawa dotycząca urzędników naszego departamentu. Konsultowane są z nami kwestie kadrowe, natomiast nie my jesteśmy decydentami. Zapytano nas o pewną rewizję decyzji podejmowanych w ostatnim czasie. Niewątpliwie będziemy wydawać również i takie opinie, oparte na rzetelnej urzędniczej ocenie pracy konsulów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#SekretarzstanuwMENKrystynaSzumilas">Przede wszystkim chciałabym odpowiedzieć na pytania pani poseł Joanny Fabisiak dotyczące instrumentarium. W tej chwili jest to chyba najważniejsza sprawa do rozwiązania, zwłaszcza że bardzo komplikuje się sytuacja. Mamy nową falę migracji, często w szkołach są dzieci, które bardzo dobrze znają język polski, gdyż z kraju wyjechały niedawno i uczą się z dziećmi, które np. wyjechały kilka lat wcześniej i nie znają języka polskiego w takim zakresie. Potrzebne są więc nowe metody kształcenia, nowe podejście do nauczania języka polskiego, także w różnych formach. Ważne jest to, by system był bardzo elastyczny i umożliwiał stosowanie różnych form, aby dzieci mogły uczyć się języka polskiego, geografii i historii w różnych miejscach. To mogą być szkoły, to może być język polski, jako język obcy albo język polski, jako język ojczysty. Nauczanie może odbywać się w szkole macierzystej w obcym systemie edukacyjnym. Dla tych różnorodnych form muszą być przystosowane programy, podstawy programowe, metody kształcenia i podręczniki. Nie mówiłam o tym w swoim krótkim wstępnym wystąpieniu, ale jednym z priorytetów MEN jest praca nad przygotowaniem programów, podstaw programowych, nowych metod kształcenia, podręczników do historii i geografii. Na pewno będziemy zajmowali się tym tematem.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#SekretarzstanuwMENKrystynaSzumilas">Sprawa zakupu podręczników, wysyłania książek za granicę. MEN kupuje i finansuje wysyłkę podręczników oraz materiałów metodycznych dla nauczycieli i uczniów. MEN bezpośrednio zajmuje się tą sprawą.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#SekretarzstanuwMENKrystynaSzumilas">MEN finansuje kursy metodyczne dla zamieszkałych za granicą nauczycieli języka polskiego i innych przedmiotów. Elementem tych kursów jest również kształcenie nauczycieli tak, aby sami potrafili tworzyć programy nauczania, przystosowane do konkretnych, obcych systemów, uwzględniające drogę edukacyjną ucznia. Chcemy, aby nauczyciele byli przygotowani do modyfikacji programów i tworzenia własnych. Jednym z celów przeprowadzonej reformy edukacji było zdecentralizowanie w 1999 roku tworzenia programów nauczania. Tworzenie podstaw programowych to oczywiście zadanie państwa, natomiast zdecentralizowane jest tworzenie konkretnych programów nauczania, dopasowanych do konkretnych warunków i potrzeb uczniów. W ramach kursów i szkoleń chcemy doprowadzić do tego, aby nauczycieli posiedli taką umiejętność.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#SekretarzstanuwMENKrystynaSzumilas">Myślę, że na pytania w sprawach szkolnictwa wyższego zostanie udzielona odpowiedź wtedy, gdy będzie przedstawiciel Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PrzewodniczącyposełMarekBorowski">Zadano pytanie o katedry języka polskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#SekretarzstanuwMENKrystynaSzumilas">To jest zakres kompetencji MNiSW.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#DyrektordepartamentuMKiDNAnnaNiewiadomska">Sprawa tłumaczeń „Pana Tadeusza”. Po dzisiejszym spotkaniu oczywiście na tę kwestię zwrócę uwagę pani Magdaleny Ślusarskiej, dyrektora Instytutu Książki. Pani poseł Joannie Fabisiak chodziło o niedostateczną obecność „Pana Tadeusza” w przekładach. Dobrze zrozumiałam?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PosełJoannaFabisiak">Był jeden przekład i nie było wznowień. Nie ma innej możliwości poza zakupem reprintów tego jedynego przekładu. Reprinty są możliwe do dostania tylko w Londynie lub Chicago. Naprawdę nie jest to wystarczające. Oczywiście, Instytut Książki i pani dyrektor Magdalena Ślusarska to jak najlepszy adres.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#DyrektordepartamentuMKiDNAnnaNiewiadomska">Sprawa Instytutu Adama Mickiewicza. Chciałabym podkreślić podstawową rzecz. Ta instytucja była tworzona z takim założeniem, że nie będzie generowała zagranicznej polityki kulturalnej, lecz ją realizowała. Na tyle, na ile jest to możliwe, staramy się, aby Instytut Adama Mickiewicza nie powielał działalności innych agend rządowych. Czuwa nad tym MKiDN, które bezpośrednio nadzoruje działalność Instytutu. Ściśle współpracujemy także z MSZ, np. w sprawie programu Regał.pl, czyli idziemy tutaj za panią dyrektor Joanną Kozińską-Frybes, jak za „panią matką”. Chciałabym powiedzieć, że pierwszy regał stanął właśnie w Rejkiawiku, a dzisiaj była mowa o Islandii i o potrzebie wzmocnienia polskiej opieki konsularnej w Rejkiawiku.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#DyrektordepartamentuMKiDNAnnaNiewiadomska">Staramy się koordynować te sprawy, chociaż przy wielości podmiotów zajmujących się taką działalnością, pewne powielanie i dublowanie jest dość trudne do uniknięcia.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#DyrektordepartamentuMKiDNAnnaNiewiadomska">Jeśli chodzi o wysyłkę książek i czasopism, to zarówno Instytut Książki jak i Instytut Adama Mickiewicza przejęły działalność bezcennej, zlikwidowanej w połowie lat dziewięćdziesiątych instytucji – Agencji Autorskiej, która miała na rynku swoją markę i robiła bardzo wiele dobrego na rzecz multiplikowania działań rządu poprzez np. bezpośrednie kontakty z tłumaczami i wydawcami literatury. Wydaje mi się, że do tej pory odczuwamy brak takiej instytucji. W tej chwili staramy się to wypełnić poprzez bardzo konkretne działania obu instytutów: Instytutu Adama Mickiewicza i Instytut Książki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PrzewodniczącyposełMarekBorowski">Dziękuję przedstawicielom ministerstw za obecność, za wystąpienia oraz wyjaśnienia i odpowiedzi na pytania. Rozumiem, że nie ma innych pytań.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#PrzewodniczącyposełMarekBorowski">Przypominam o jutrzejszym posiedzeniu, na którym będziemy mówić o planie pracy Komisji. Liczę na propozycje, gdyż to, co państwu przekazaliśmy, jest tylko pewną sugestią. Możemy przesuwać niektóre punkty, w zależności od stopnia ich pilności.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#PrzewodniczącyposełMarekBorowski">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji Łączności z Polakami za Granicą.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>