text_structure.xml 437 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874 875 876 877 878 879 880 881 882 883 884 885 886 887 888 889 890 891 892 893 894 895 896 897 898 899 900 901 902 903 904 905 906 907 908 909 910 911 912 913 914 915 916 917 918 919 920 921 922 923 924 925 926 927 928 929 930 931 932 933 934 935 936 937 938 939 940 941 942 943 944 945 946 947 948 949 950 951 952 953 954 955 956 957 958 959 960 961 962 963 964 965 966 967 968 969 970 971 972 973 974 975 976 977 978 979 980 981 982 983 984 985 986 987 988 989 990 991 992 993 994 995 996 997 998 999 1000 1001 1002 1003 1004 1005 1006 1007 1008 1009 1010 1011 1012 1013 1014 1015 1016 1017 1018 1019 1020 1021 1022 1023 1024 1025 1026 1027 1028 1029 1030 1031 1032 1033 1034 1035 1036 1037 1038 1039 1040 1041 1042 1043 1044 1045 1046 1047 1048 1049 1050 1051 1052 1053 1054 1055 1056 1057 1058 1059 1060 1061 1062 1063 1064 1065 1066 1067 1068 1069 1070 1071 1072 1073 1074 1075 1076 1077 1078 1079 1080 1081 1082 1083 1084 1085 1086 1087 1088 1089 1090 1091 1092 1093 1094 1095 1096 1097 1098 1099 1100 1101 1102 1103 1104 1105 1106 1107 1108 1109 1110 1111 1112 1113 1114 1115 1116 1117 1118 1119 1120 1121 1122 1123 1124 1125 1126 1127 1128 1129 1130 1131 1132 1133 1134 1135 1136 1137 1138 1139 1140 1141 1142 1143 1144 1145 1146 1147 1148 1149 1150 1151 1152 1153 1154 1155 1156 1157 1158 1159 1160 1161 1162 1163 1164 1165 1166 1167 1168 1169 1170 1171 1172 1173 1174 1175 1176 1177 1178 1179 1180 1181 1182 1183 1184 1185 1186 1187 1188 1189 1190 1191 1192 1193 1194 1195 1196 1197 1198 1199 1200 1201 1202 1203 1204 1205 1206 1207 1208 1209 1210 1211 1212 1213 1214 1215 1216 1217 1218 1219 1220 1221 1222 1223 1224 1225 1226 1227 1228 1229 1230 1231 1232 1233 1234 1235 1236 1237 1238 1239 1240 1241 1242 1243 1244 1245 1246 1247 1248 1249 1250 1251 1252 1253 1254 1255 1256 1257 1258 1259 1260 1261 1262 1263 1264 1265 1266 1267 1268 1269 1270 1271 1272 1273 1274 1275 1276 1277 1278 1279 1280 1281 1282 1283 1284 1285 1286 1287 1288 1289 1290 1291 1292 1293 1294 1295 1296 1297 1298 1299 1300 1301 1302 1303 1304 1305 1306 1307 1308 1309 1310 1311 1312 1313 1314 1315 1316 1317 1318 1319 1320 1321 1322 1323 1324 1325 1326 1327 1328 1329 1330 1331 1332 1333 1334 1335 1336 1337 1338 1339 1340 1341 1342 1343 1344 1345 1346 1347 1348 1349 1350 1351 1352 1353 1354 1355 1356 1357 1358 1359 1360 1361 1362 1363 1364 1365 1366 1367 1368 1369 1370 1371 1372 1373 1374 1375 1376 1377 1378 1379 1380 1381 1382 1383 1384 1385 1386 1387 1388 1389 1390 1391 1392 1393 1394 1395 1396 1397 1398 1399 1400 1401 1402 1403 1404 1405 1406 1407 1408 1409 1410 1411 1412 1413 1414 1415 1416 1417 1418 1419 1420 1421 1422 1423 1424 1425 1426 1427 1428 1429 1430 1431 1432 1433 1434 1435 1436 1437 1438 1439 1440 1441 1442 1443 1444 1445 1446 1447 1448 1449 1450 1451 1452 1453 1454 1455 1456 1457 1458 1459 1460 1461 1462 1463 1464 1465 1466 1467 1468 1469 1470 1471 1472 1473 1474 1475 1476 1477 1478 1479 1480 1481 1482 1483 1484 1485 1486 1487 1488 1489 1490 1491 1492 1493 1494 1495 1496 1497 1498 1499 1500 1501 1502 1503 1504 1505 1506 1507 1508 1509 1510
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godzinie 11 minut 01)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Posiedzeniu przewodniczą marszałek Alicja Grześkowiak, wicemarszałkowie Marcin Tyrna i Donald Tusk)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Proszę o zamknięcie drzwi. Za chwilę rozpoczniemy posiedzenie Senatu.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#AlicjaGrześkowiak">Bardzo proszę zaproszonych gości o zajęcie miejsc.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#komentarz">(Rozmowy na sali)</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#AlicjaGrześkowiak">Proszę przedstawicieli rządu o zajęcie miejsc.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#AlicjaGrześkowiak">Otwieram siedemdziesiąte szóste posiedzenie Senatu Rzeczypospolitej Polskiej czwartej kadencji.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#komentarz">(Marszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#AlicjaGrześkowiak">Na sekretarzy posiedzenia wyznaczam pana senatora Stanisława Gogacza oraz pana senatora Stanisława Jarosza. Informuję jednocześnie, że w dniu dzisiejszym pana senatora Stanisława Jarosza zastąpi pan senator Witold Kowalski. Bardzo proszę panów senatorów sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym. Listę mówców prowadzić będzie pan senator Stanisław Gogacz.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#AlicjaGrześkowiak">Informuję, że przed przystąpieniem do obrad pan senator Adam Rychliczek złoży ślubowanie senatorskie. Przypominam, że stosownie do art. 30 ust. 5 Regulaminu Senatu senatorowie składają ślubowanie w ten sposób, że po odczytaniu roty ślubowania, wypowiadają słowo „ślubuję”. Rota ślubowania senatorskiego, zawarta jest w art. 104 ust. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Bardzo proszę nowo wybranego senatora Adama Rychliczka o podejście do stołu prezydialnego w celu złożenia ślubowania senatorskiego, a wszystkich państwa poproszę o powstanie.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#komentarz">(Wszyscy wstają)</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#AlicjaGrześkowiak">Odczytuję rotę ślubowania.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#AlicjaGrześkowiak">„Uroczyście ślubuję rzetelnie i sumiennie wykonywać obowiązki wobec Narodu, strzec suwerenności i interesów Państwa, czynić wszystko dla pomyślności Ojczyzny i dobra obywateli, przestrzegać Konstytucji i innych praw Rzeczypospolitej Polskiej”.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#AlicjaGrześkowiak">Bardzo proszę pana senatora Adama Rychliczka o złożenie ślubowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#AdamRychliczek">Ślubuję. Tak mi dopomóż Bóg.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#AlicjaGrześkowiak">Stwierdzam, że pan senator Adam Rychliczek złożył ślubowanie.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję Panie Senatorze i gratuluję wyboru, życząc, żeby...</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#AlicjaGrześkowiak">...życząc owocnej pracy dla dobra Rzeczypospolitej Polskiej. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#AlicjaGrześkowiak">Wysoki Senacie! Informuję, że za chwilę zostanie zarządzona przerwa w obradach. Bardzo proszę państwa senatorów, którzy zamierzają wziąć udział w dyskusji nad ustawą budżetową na rok 2001, o wpisywanie się w trakcie tej przerwy na listę mówców u sekretarza prowadzącego tę listę.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#AlicjaGrześkowiak">Przypominam, że zgodnie z decyzją Konwentu Seniorów postanowiono, że pierwszymi mówcami będą przedstawiciele poszczególnych klubów. A zatem proszę o uwzględnienie tej decyzji Konwentu Seniorów - pozostali mówcy zabiorą głos według kolejności zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#AlicjaGrześkowiak">Wysoki Senacie, zarządzam w obradach Senatu pięciominutową przerwę, czyli przerwę do godziny 11.10.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#komentarz">(Przerwa w obradach od godziny 11 minut 05 do godziny 11 minut 11)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Bardzo proszę o zajęcie miejsc.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#AlicjaGrześkowiak">Wysoki Senacie, powracamy do obrad.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#AlicjaGrześkowiak">Informuję, że Sejm na sto pierwszym posiedzeniu...</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#komentarz">(Rozmowy na sali)</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#AlicjaGrześkowiak">Bardzo proszę przedstawicieli rządu o zachowanie ciszy na posiedzeniu Senatu.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#AlicjaGrześkowiak">Informuję, że Sejm na sto pierwszym posiedzeniu w dniu 16 lutego 2001 r. przyjął wszystkie poprawki Senatu do ustawy o zmianie ustawy o Polskiej Organizacji Turystycznej. Przyjął także większość poprawek Senatu do ustawy o zmianie ustawy o ochronie roślin uprawnych, do ustawy o zmianie ustawy o Inspekcji Sanitarnej, ustawy o utworzeniu Agencji Rynku Rolnego i ustawy o utworzeniu Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz o zmianie niektórych innych ustaw. Wobec niewniesienia zastrzeżeń do protokołu siedemdziesiątego trzeciego posiedzenia Senatu stwierdzam, że protokół tego posiedzenia został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#AlicjaGrześkowiak">Informuję, że protokoły siedemdziesiątego czwartego i siedemdziesiątego piątego posiedzenia Senatu, zgodnie z art. 39 ust. 3 Regulaminu Senatu, są przygotowane do udostępnienia senatorom. Jeżeli nikt z państwa senatorów nie zgłosi do nich zastrzeżeń, to zostaną one zatwierdzone przez Wysoką Izbę na następnym posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#AlicjaGrześkowiak">1. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy budżetowej na rok 2001.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#AlicjaGrześkowiak">2. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o wykonywaniu budżetu państwa w roku 2001 oraz o zmianie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999–2001.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#AlicjaGrześkowiak">3. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych i ustawy o Policji.</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#AlicjaGrześkowiak">4. Zmiany w składzie komisji senackich.</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#AlicjaGrześkowiak">Wysoki Senacie, proponuję rozpatrzenie przedstawionych punktów trzeciego oraz czwartego projektu porządku obrad, pomimo że sprawozdanie Komisji Praw Człowieka i Praworządności do ustawy o zmianie ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych i ustawy o Policji oraz wniosek Komisji Regulaminowej i Spraw Senatorskich, dotyczący zmiany w składzie komisji senackiej, zostały doręczone państwu senatorom w terminie późniejszym niż określony w art. 34 ust. 2 Regulaminu Senatu.</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#AlicjaGrześkowiak">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Wysoka Izba przyjęła przedstawioną propozycję.</u>
          <u xml:id="u-5.13" who="#AlicjaGrześkowiak">Wobec braku głosów sprzeciwu stwierdzam, że Senat przedstawioną propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-5.14" who="#AlicjaGrześkowiak">Czy ktoś z państwa senatorów chciałby zabrać głos w sprawie przedstawionego porządku obrad?</u>
          <u xml:id="u-5.15" who="#AlicjaGrześkowiak">Bardzo proszę, Panie Senatorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#KazimierzKleina">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Zgłaszam wniosek o łączne rozpatrywanie dwóch pierwszych punktów naszego porządku obrad, to jest stanowiska Senatu w sprawie ustawy budżetowej na rok 2001 oraz stanowiska Senatu w sprawie ustawy o wykonywaniu budżetu państwa w roku 2001 oraz o zmianie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999–2001.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#KazimierzKleina">Uzasadnieniem dla tego wniosku jest fakt, że obie te ustawy dotyczą tej samej problematyki i wprowadzenie poprawek do jednej ustawy pociąga za sobą często potrzebę wprowadzenia poprawki do drugiej. A więc, żeby można było przeprowadzić debatę w sposób niebudzący wątpliwości, proszę o łączne rozpatrywanie tych dwóch punktów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#AlicjaGrześkowiak">Czy jest głos przeciwny?</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#AlicjaGrześkowiak">Bardzo proszę, Panie Senatorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#ZbigniewKulak">Pani Marszałek, składam wniosek przeciwny. Proponuję jednak rozpatrywać te ustawy po kolei, dlatego że skumulowanie ich rozpatrywania mogłoby jeszcze bardziej zdyskryminować sytuację opozycji. Mogłoby się okazać, że w ogóle w czasie antenowym, telewizyjnym, nie zdąży ona zabrać głosu w debacie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#AlicjaGrześkowiak">Ponieważ jest głos przeciwny do przedstawionej propozycji, poddam wniosek pana senatora Kleiny pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#AlicjaGrześkowiak">Kto z państwa jest za tym, żebyśmy rozpatrywali łącznie punkt pierwszy i drugi porządku obrad, bardzo proszę o naciśnięcie przycisku „za”.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#AlicjaGrześkowiak">Kto z państwa jest przeciwny, proszę o naciśnięcie przycisku „przeciw”.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#AlicjaGrześkowiak">Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#komentarz">(Na 76 obecnych senatorów 46 głosowało za, 27 - przeciw, 3 wstrzymało się od głosu. Głosowanie nr 1.)</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#AlicjaGrześkowiak">Wysoki Senacie, wniosek pana senatora Kleiny został przez Wysoką Izbę przyjęty, w związku z tym będziemy łącznie rozpatrywali punkt pierwszy i punkt drugi porządku obrad Senatu.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#AlicjaGrześkowiak">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zgłosić jakieś propozycje do porządku obrad? Nie widzę chętnych.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#AlicjaGrześkowiak">W związku z tym stwierdzam, że Senat zatwierdził porządek obrad siedemdziesiątego szóstego posiedzenia Senatu Rzeczypospolitej Polskiej czwartej kadencji wraz z przyjętymi wnioskami.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#AlicjaGrześkowiak">Informuję, że głosowania w sprawie rozpatrywanych ustaw zostaną przeprowadzone pod koniec posiedzenia, najprawdopodobniej w piątek w godzinach popołudniowych albo w sobotę rano - będzie to zależało od liczby wniosków złożonych przez senatorów.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#AlicjaGrześkowiak">Przypominam ponadto, że zgodnie z art. 49 ust. 1 Regulaminu Senatu marszałek na końcu posiedzenia po wyczerpaniu porządku obrad udziela głosu senatorom dla wygłoszenia oświadczeń senatorskich. Przypominam, że przedmiotem oświadczenia mogą być sprawy związane z wykonywaniem mandatu, przy czym oświadczenie to nie może dotyczyć spraw będących przedmiotem porządku obrad bieżącego posiedzenia Senatu. Nad oświadczeniem senatorskim nie przeprowadza się dyskusji i nie może ono trwać dłużej niż pięć minut.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#AlicjaGrześkowiak">Przypominam, że rozpatrywane ustawy zostały uchwalone przez Sejm na setnym posiedzeniu w dniu 3 lutego 2001 r. Do Senatu zostały przekazane w dniu 7 lutego 2001 r. Ustawę budżetową marszałek Senatu w dniu 7 lutego 2001 r., zgodnie z art. 73 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierowała do komisji senackich. Komisje senackie po rozpatrzeniu właściwych części budżetowych przekazały swoje opinie Komisji Gospodarki Narodowej, która na ich podstawie przygotowała sprawozdanie w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#AlicjaGrześkowiak">Przypominam, że tekst ustawy budżetowej na rok 2001 zawarty jest w druku nr 562, natomiast sprawozdanie Komisji Gospodarki Narodowej w druku nr 562A.</u>
          <u xml:id="u-9.13" who="#AlicjaGrześkowiak">Przypominam również, że zgodnie z art. 223 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz art. 74 Regulaminu Senatu Senat podejmuje uchwałę w sprawie ustawy budżetowej w ciągu dwudziestu dni od dnia jej przekazania przez Sejm.</u>
          <u xml:id="u-9.14" who="#AlicjaGrześkowiak">Ustawę o wykonywaniu budżetu państwa w roku 2001 oraz o zmianie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999–2001 marszałek Senatu, zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierowała w dniu 7 lutego 2001 r. do Komisji Gospodarki Narodowej, zaś w dniu 13 lutego 2001 r. do Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej.</u>
          <u xml:id="u-9.15" who="#AlicjaGrześkowiak">Przypominam, że tekst ustawy o wykonywaniu budżetu państwa w roku 2001 oraz o zmianie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999–2001 zawarty jest w druku nr 571, natomiast sprawozdania komisji w drukach nr 571A i 571B.</u>
          <u xml:id="u-9.16" who="#AlicjaGrześkowiak">Proszę teraz sprawozdawcę Komisji Gospodarki Narodowej, pana senatora Kazimierza Kleinę, o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie ustawy budżetowej na rok 2001.</u>
          <u xml:id="u-9.17" who="#AlicjaGrześkowiak">Bardzo proszę, Panie Senatorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#KazimierzKleina">Pani Marszałek! Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#KazimierzKleina">Mam zaszczyt przedstawić stanowisko Komisji Gospodarki Narodowej w sprawie ustawy budżetowej na rok 2001. Zawarte jest ono w sprawozdaniu komisji w druku senackim nr 562A.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#KazimierzKleina">Komisja Gospodarki Narodowej proponuje Wysokiej Izbie przyjęcie ustawy budżetowej na rok 2001 z poprawkami zamieszczonymi w załączonym projekcie uchwały Senatu.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#KazimierzKleina">Informuję też, że do sprawozdania komisji załączone jest zestawienie piętnastu wniosków mniejszości komisji.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#KazimierzKleina">Ocena budżetu oraz proponowane zmiany są wynikiem pracy poszczególnych komisji Senatu, które wnikliwie analizowały plany dochodów i wydatków sektora finansów publicznych w zakresie przydzielonych im części.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#KazimierzKleina">Przed przystąpieniem do omówienia zmian, jakie proponuje komisja, chciałbym poświęcić kilka słów opisowi generalnych założeń budżetu państwa na rok 2001. Ustawa określa dochody budżetu państwa na kwotę 161 miliardów 50 milionów zł, a wydatki na kwotę ponad 181 miliardów zł. Deficyt budżetu państwa ustalono zatem na kwotę 20 miliardów zł. Przy skorygowaniu wskaźnika wzrostu produktu krajowego brutto do kwoty 4,5% powyższe wielkości, które zostały zaproponowane w ustawie budżetowej, mają szansę być zrealizowane. Autopoprawka rządu dokonała też odpowiedniej zmiany kursu dolara oraz kursu euro. Te wskaźniki powodują, że dokonano także stosownych zmian w budżecie już na poziomie prac w Sejmie. Realna wydaje się też przewidywana na rok bieżący inflacja, która ma wynieść około 7%. Wydaje się, że możliwy do osiągnięcia w roku bieżącym jest także zakładany poziom bezrobocia, mimo że dane za styczeń są bardzo wysokie. Przy tak wyważonych i ostrożnych szacunkach zakłada się wzrost przeciętnego wynagrodzenia o około 2%.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#KazimierzKleina">Podczas prac w Sejmie posłowie dokonali zmniejszenia wydatków między innymi proporcjonalnie w urzędach administracji centralnej, co nie zawsze daje pożądane rezultaty. Komisje senackie wnikliwie zapoznały się z sytuacją poszczególnych urzędów. Okazało się wówczas, że administracje odczuły redukcję w wydatkach bieżących w różnym stopniu. W celu zmniejszenia negatywnych skutków tego działania Komisja Gospodarki Narodowej, a wcześniej komisje branżowe, zaproponowały odpowiednie poprawki.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#KazimierzKleina">Komisja Gospodarki Narodowej w swych rozstrzygnięciach brała pod uwagę przede wszystkim konstytucyjny wymóg niezwiększania deficytu budżetu państwa i, co się z tym wiąże, wskazywanie przez wnioskodawców źródeł sfinansowania zwiększonych wydatków.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#KazimierzKleina">Komisja przyjęła poprawki zwiększające lub racjonalizujące wydatki w dziedzinach: oświaty, pomocy społecznej, rozwoju regionalnego, rolnictwa, służby zdrowia, szkolnictwa wyższego, a także wydatki przeznaczone na unowocześnienie polskiej armii.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#KazimierzKleina">Komisja przyjęła również poprawki polegające na przeniesieniu pewnych kwot w ramach danej części budżetowej w celu zapewnienia prawidłowej pracy danego urzędu lub ministerstwa.</u>
          <u xml:id="u-10.10" who="#KazimierzKleina">Większość poprawek proponowanych zarówno przez komisje senackie, jak i przez senatorów, poruszała bardzo istotne problemy państwa, a zwłaszcza problemy związane z niedawno rozpoczętymi reformami. W przypadku dużej części poprawek wnioskodawcy nie potrafili jednak wskazać takich źródeł pokrycia zwiększonych wydatków, które mogłyby być zaakceptowane przez Komisję Gospodarki Narodowej.</u>
          <u xml:id="u-10.11" who="#KazimierzKleina">Przedstawię teraz w skrócie poszczególne opinie o ustawie budżetowej oraz wnioski komisji senackich o wprowadzenie poprawek. Zgodnie z Regulaminem Senatu podam uzasadnienie odrzucenia przez Komisję Gospodarki Narodowej niektórych wniosków.</u>
          <u xml:id="u-10.12" who="#KazimierzKleina">Jako pierwsze rozpatrzę wnioski przedstawione przez Komisję Spraw Emigracji i Polaków za Granicą. Komisja zaproponowała poprawkę, aby w załączniku nr 2 w części 03 dziale 751 rozdziale 7595 w kolumnie 4 po wyrazach „pozostała działalność” dodać wyrazy „opieka nad Polonią i Polakami za granicą”, to jest przywrócić zapis w brzmieniu istniejącym w ustawach budżetowych państwa na rok 2000 oraz lata poprzednie, dotyczący Kancelarii Senatu. Komisja Gospodarki Narodowej przyjęła tę poprawkę po jej drobnym zmodyfikowaniu. Poprawka ta jest zawarta w sprawozdaniu komisji jako poprawka ósma. Uznaliśmy, że nie można złamać tej tradycji, która istnieje już od lat, a którą jest zajmowanie się Senatu jako całości problematyką Polonii, opieką nad Polakami mieszkającymi za granicą. I w związku z tym ta poprawka wracająca do starych rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-10.13" who="#KazimierzKleina">Kolejną poprawką, którą proponowała Komisja Spraw Emigracji i Polaków za Granicą, była poprawka mająca prowadzić do zwiększenia środków przewidzianych na wsparcie Polaków mieszkających za granicą, Polonii. Źródłem pokrycia tej poprawki były środki przewidziane na rozpoczęcie programu wyposażenia sił zbrojnych w samoloty wielozadaniowe wraz z niezbędną w tym celu infrastrukturą lotniskową. Komisja Gospodarki Narodowej jednogłośnie odrzuciła poprawkę ze względu na niewłaściwe źródło pokrycia.</u>
          <u xml:id="u-10.14" who="#KazimierzKleina">W dalszej części mojego wystąpienia przedstawię poprawkę Komisji Obrony Narodowej, w której przyjęliśmy zwiększenie wydatków na ten cel. Niestety, często dochodziło do takich sytuacji, że wnioski poszczególnych komisji były sprzeczne, a więc jedna komisja wnosiła o zwiększenie wydatku na dany cel, a inna komisja, związana z inną branżą, proponowała wniosek przeciwny. W takich sytuacjach wybory były najbardziej dramatyczne, bo najczęściej oba wnioski, szczególnie wnioski zwiększające wydatki na dane cele społeczne, były bardzo uzasadnione. Ale, znając sytuację budżetu państwa, znając możliwości państwa, musieliśmy dokonywać takich wyborów, które nie zawsze satysfakcjonowały wnioskodawców.</u>
          <u xml:id="u-10.15" who="#KazimierzKleina">Kolejną komisją, której poprawki pragnę omówić, jest Komisja Rodziny i Polityki Społecznej. Pierwszym, najważniejszym wnioskiem tej komisji był wniosek o dokonanie zmiany w art. 35, który zakładał zwiększenie składki na Fundusz Pracy, składki płaconej przez pracodawców, z 2,45% do 2,8%. Konsekwencją przyjęcia tej poprawki byłoby zwiększenie dochodów Funduszu Pracy o kwotę około 700 milionów zł i w związku z tym zwiększenie wydatków tego funduszu na cele związane z: refundacją wynagrodzeń za prace interwencyjne - o kwotę 300 milionów zł; refundacją wynagrodzeń dla młodocianych - o kwotę 100 milionów zł; refundacją wynagrodzeń dla absolwentów - o kwotę 300 milionów zł. Komisja Gospodarki Narodowej odrzuciła tę poprawkę, uznając, że taka zmiana jest zbyt daleko idąca, powoduje w praktyce istotny wzrost kosztów pracy. W konsekwencji jej skutkiem mógłby być wzrost bezrobocia, a przecież intencja wnioskodawców była odwrotna.</u>
          <u xml:id="u-10.16" who="#KazimierzKleina">Komisja Rodziny i Polityki Społecznej proponowała także zwiększenie wydatków w urzędach naczelnych organów władzy państwowej, kontroli i ochrony prawa o kwotę 500 tysięcy zł. Źródłem pokrycia tego wydatku miałoby być zmniejszenie rezerwy celowej przewidzianej na prace przygotowawcze i metodologiczne do narodowego spisu powszechnego ludności i mieszkań oraz do powszechnego spisu rolnego. Komisja Gospodarki Narodowej odrzuciła także tę poprawkę, ze względu na źródło pokrycia wydatku. Senatorowie oraz komisje kilkakrotnie sięgali do tej rezerwy, uważając, że z rezerwy przeznaczonej na przygotowanie spisu powszechnego można jeszcze zdjąć część wydatków. Nie wszystkie wnioski Komisja Gospodarki Narodowej uwzględniła. Podzieliła opinię, że jeżeli zakładamy, iż spis powszechny ma być przeprowadzony w roku przyszłym, to już w tym trzeba dokonać istotnych wydatków na ten cel.</u>
          <u xml:id="u-10.17" who="#KazimierzKleina">Komisja Rodziny i Polityki Społecznej proponuje też poprawkę, której celem jest zwiększenie kwoty przeznaczonej na zasiłki z pomocy społecznej. Zwiększałoby się dotacje i subwencje o kwotę 4 milionów zł. Źródłem pokrycia tej poprawki miałoby być zmniejszenie środków przewidzianych dla Najwyższej Izby Kontroli. Komisja Gospodarki Narodowej odrzuciła także tę poprawkę, ponieważ nie zgodziła się z dalszym ograniczaniem wydatków na tę instytucję.</u>
          <u xml:id="u-10.18" who="#KazimierzKleina">Kolejną poprawką, której Komisja Gospodarki Narodowej nie zaakceptowała, była poprawka dotycząca zwiększenia środków przewidzianych na dożywianie uczniów o kwotę 12 milionów zł. Źródłem pokrycia tej poprawki miało być zmniejszenie o 5 milionów zł wydatków w załączniku nr 2 w części 01 „Kancelaria Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej” oraz dziale „Urzędy naczelnych organów władzy państwowej, kontroli i ochrony państwa”, o kwotę 2 milionów zł wydatków majątkowych w części 02 „Kancelaria Sejmu” i o 5 milionów zł środków przewidzianych na integrację europejską w części 59 „Główny Urząd Ceł”. Komisja Gospodarki Narodowej odrzuciła poprawkę, gdyż jej konsekwencją jest dalsze zmniejszanie wydatków majątkowych w Kancelarii Sejmu, co zagraża pracy tej kancelarii. Podobnie jest w przypadku pozostałych urzędów. Należy zwrócić uwagę, że pozycje te zostały już zmniejszone przez Sejm, a wydatki będą większe, także w związku ze zmianą kadencji. Jeśli zaś chodzi o to źródło, jakim było pomniejszenie wydatków majątkowych Głównego Urzędu Ceł, to nasza negatywna opinia wynika stąd, że te środki powinny być przeznaczone na inwestycje w Głównym Urzędzie Ceł, wynikające także z procesu integracji Polski ze strukturami europejskimi. Ponadto instytucje celne, w tym Główny Urząd Ceł, to organy władzy administracji, które przysparzają dochodów budżetowi państwa. Wszelkie ograniczenia prowadzą do tego, że granice stają się mniej szczelne, a wpływy do budżetu z tytułu opłat podatkowych, celnych mogą być wtedy mniejsze.</u>
          <u xml:id="u-10.19" who="#KazimierzKleina">Kolejnym wnioskiem, którego Komisja Gospodarki Narodowej nie zaakceptowała, był ten dotyczący zwiększenia środków przewidzianych na powiatowe centra pomocy rodzinie o kwotę 3,5 miliona zł, z proporcjonalnym przeznaczeniem tych środków na każde województwo. I znowu źródłem pokrycia tych wydatków miało być zmniejszenie wydatków w naczelnych organach władzy państwowej, w urzędach naczelnych i centralnych organów administracji rządowej, w rezerwach celowych, przewidzianych także na program dotyczący przygotowania spisu powszechnego oraz powszechnego spisu rolnego. Według opinii naszej komisji jest to wadliwe źródło pokrycia tego wydatku.</u>
          <u xml:id="u-10.20" who="#KazimierzKleina">Komisja zaakceptowała drobne zmiany przygotowane przez Komisję Rodziny i Polityki Społecznej, które miały charakter porządkujący i eliminowały oczywiste błędy w sprawozdaniu sejmowym budżetu. Było to związane z wadliwymi zapisami kwot w dotacjach przewidzianych na powiaty w części 85/22 „Województwo pomorskie” w dziale 853 w poz. 8 „Opieka społeczna”.</u>
          <u xml:id="u-10.21" who="#KazimierzKleina">Kolejną komisją, z której uwagami Komisja Gospodarki Narodowej się zapoznała, była Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej. Chciałbym tu podkreślić, że komisja ta bardzo wnikliwie zapoznała się z dużą częścią budżetu państwa związaną z funkcjonowaniem administracji, przedstawiła bardzo pogłębione wnioski i solidną analizę wydatków w poszczególnych częściach tego budżetu. Tak więc praca Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej bardzo wyraźnie pomogła naszej komisji w rozpatrywaniu całości budżetu. Komisja ta proponuje szereg istotnych poprawek. Niektóre są poprawkami porządkującymi, ale mającymi bardzo istotny wymiar.</u>
          <u xml:id="u-10.22" who="#KazimierzKleina">Komisja proponuje więc przeniesienie wydatków pomiędzy Ministerstwem Rozwoju Regionalnego i Budownictwa a Rządowym Centrum Studiów Strategicznych. Są to poprawki istotne, dość duże w sensie kwotowym, ponieważ dotyczą ponad 8 milionów zł, ale nie dokonują one jakichś radykalnych zmian, raczej porządkują system administracji pomiędzy Rządowym Centrum Studiów Strategicznych a Ministerstwem Rozwoju Regionalnego i Budownictwa. Ta poprawka po prostu przesuwa niezrealizowane do tej pory zadania. Polega to na tym, że Ministerstwu Rozwoju Regionalnego i Budownictwa przypadną te zadania, które formalnie wykonywało do tej pory Rządowe Centrum Studiów Strategicznych. Tak więc poprawka prowadzi do przesunięcia etatów i środków przewidzianych na cele, które de facto są realizowane w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego i Budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-10.23" who="#KazimierzKleina">Komisja proponuje także zmiany w środkach przewidzianych na Urząd Służby Cywilnej. Nie chodzi tu o wielką kwotę, bo o 18 tysięcy zł. Poprawka porządkuje te zapisy.</u>
          <u xml:id="u-10.24" who="#KazimierzKleina">Komisja proponuje także inną zmianę, dotyczącą przeznaczenia części rezerwy na spis powszechny w części 83 „Rezerwy celowe” w poz. 54. Kwotę 4 milionów zł przenosi się tu z kolumny 7 do 9.</u>
          <u xml:id="u-10.25" who="#KazimierzKleina">Komisja Gospodarki Narodowej poparła propozycje tych poprawek. Państwo senatorowie mają je w zestawieniu naszych poprawek. Są to poprawki: dwunasta, siedemnasta oraz trzydziesta pierwsza.</u>
          <u xml:id="u-10.26" who="#KazimierzKleina">Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej stwierdziła ponadto, że przewidywana na rok 2001 wysokość subwencji oświatowej jest niewystarczająca do pokrycia kosztów prowadzenia oświaty samorządowej w warunkach wdrażania reformy edukacji. Szczególną obawę budzi brak wystarczających środków na realizację przez gminy obowiązku oddzielenia gimnazjów od szkół podstawowych.</u>
          <u xml:id="u-10.27" who="#KazimierzKleina">Uwagi krytyczne ma ta komisja także do części drogowej subwencji ogólnej dla jednostek samorządu terytorialnego. Komisja wyraża swoje zaniepokojenie faktem ustalenia subwencji drogowej dla powiatów oraz województw w wysokości 30% udziałów w planowanych dochodach z podatku akcyzowego od paliw silnikowych w roku 2001. Zdaniem komisji jest to niezgodne z ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 r. o finansowaniu dróg publicznych, która przewiduje w roku 2001 35% udziałów w podatku akcyzowym od paliw silnikowych.</u>
          <u xml:id="u-10.28" who="#KazimierzKleina">Analizując kwestie dotyczące finansowania rozwoju regionalnego kraju, Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej uznała, że środki przewidziane w ustawie budżetowej na rok 2001 w części 34 „Rozwój regionalny” są zdecydowanie niewystarczające i nie pozwalają na właściwe wykonywanie zadań związanych z realizacją polityki rozwoju regionalnego państwa.</u>
          <u xml:id="u-10.29" who="#KazimierzKleina">Poważne zastrzeżenia Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej budzi także część 83 „Rezerwy celowe” ustawy budżetowej, którą omawiamy. Komisja z niepokojem stwierdza, że zaplanowano nazbyt dużą liczbę rezerw celowych na dotacje dla jednostek samorządu terytorialnego, co świadczy o niedostatecznych dochodach własnych tych jednostek oraz nasileniu się procesów centralizacyjnych. Stąd szereg poprawek - są one także w zestawieniu przygotowanym przez Komisję Gospodarki Narodowej - które mają to według nas wyprostować i doprowadzić do takiej sytuacji, aby rezerw było jak najmniej i tylko na rzeczywiście uzasadnione cele.</u>
          <u xml:id="u-10.30" who="#KazimierzKleina">Dużo wątpliwości budzi zasadność tworzenia niektórych rezerw celowych. Przykładowo kolejny raz projektuje się rezerwy na dofinansowanie bieżących zadań własnych jednostek samorządu terytorialnego związanych z prowadzeniem instytucji kultury, podczas gdy potrzeby w tym zakresie, podobnie jak występujące od lat niedobory, są powszechnie znane. Winno się zatem dokonać szczegółowego podziału tych środków na właściwe pozycje klasyfikacji budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-10.31" who="#KazimierzKleina">Wobec tych zastrzeżeń komisja postuluje, aby ograniczyć tworzenie tak dużej liczby rezerw celowych na dotacje dla samorządu terytorialnego, szczególnie na zadania własne tych jednostek, gdyż jest to sprzeczne z założoną w art. 15 ust. 1 Konstytucji zasadą decentralizacji władzy publicznej.</u>
          <u xml:id="u-10.32" who="#KazimierzKleina">Kolejne poprawki, które będę omawiał, to poprawki Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Komisja proponuje, aby w art. 39 wyrazy „Fundusz Pracy” zastąpić wyrazami „Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa na wspieranie przedsięwzięć infrastruktury technicznej na wsi”. Komisja Gospodarki poparła tę propozycję - jest to poprawka piąta w zestawieniu wniosków - uznając, że działania Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa to też działania, których celem jest między innymi ograniczenie bezrobocia i aktywizacja dużych obszarów, szczególnie wiejskich. A więc w praktyce te środki, poprzez połączenie ich ze środkami gminnymi, prowadzą do tego samego celu co i Fundusz Pracy. Zatem komisja proponuje, aby ten zapis zmienić.</u>
          <u xml:id="u-10.33" who="#KazimierzKleina">Komisja rolnictwa proponuje także, a Komisja Gospodarki Narodowej tę propozycję poparła, aby o 1 milion zł zwiększyć środki przewidziane dla Krajowego Centrum Doradztwa Rozwoju Rolnictwa i Obszarów Wiejskich. Źródłem tego zwiększenia miałoby być pomniejszenie o tę kwotę środków „Rezerw celowych” na prace przygotowawcze i metodologiczne do narodowego spisu powszechnego ludności i mieszkań oraz powszechnego spisu rolnego.</u>
          <u xml:id="u-10.34" who="#KazimierzKleina">Komisja rolnictwa proponuje, a Komisja Gospodarki Narodowej tę poprawkę zaakceptowała, aby zwiększyć środki na wsparcie dla izb rolniczych o kwotę 1 milion 300 tysięcy zł i aby taki zapis znalazł się w rezerwie przewidzianej na aktywizację terenów wiejskich. Oznaczałoby to, że środki dla izb rolniczych z 1 miliona 700 tysięcy zł wzrosłyby do 3 milionów zł. Byłaby to kwota, która umożliwiałaby izbom rolniczym funkcjonowanie w I kwartale lub w ciągu najbliższych miesięcy, a w każdym razie do tego momentu aż do izb rolniczych zaczną wpływać przewidziane dochody z udziału w podatku rolnym, który gromadzą gminy. Ta poprawka także otrzymała akceptację Komisji Gospodarki Narodowej.</u>
          <u xml:id="u-10.35" who="#KazimierzKleina">Komisja rolnictwa zaproponowała, aby zwiększyć o 30 milionów zł kwotę na dożywianie uczniów. Źródłem pokrycia miałoby być zmniejszenie rezerwy celowej na wdrożenie i funkcjonowanie systemu ubezpieczeń upraw rolnych, która zostałaby pomniejszona o kwotę 30 milionów zł. Argumentowano przy tym, że stosowne przepisy ustawy, które obejmowałyby system ubezpieczeń produktów rolnych, jeszcze nie weszły w życie, a więc owe kwoty nie mogłyby być zagospodarowane. Bardziej celowe zatem wydaje się przeznaczenie środków na dożywianie uczniów. Argumentacja Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi przekonała członków Komisji Gospodarki Narodowej i komisja w poprawce dwudziestej w zestawieniu wniosków tę propozycję poparła.</u>
          <u xml:id="u-10.36" who="#KazimierzKleina">Komisja rolnictwa przedstawiła także kilka wniosków proponujących zwiększenie środków przewidzianych na inspekcję skupu i przetwórstwa rolnego, inspekcję ochrony roślin oraz inspekcję nasiennictwa, tak aby usprawnić funkcjonowanie tych inspekcji, aby umożliwić poprzez ich działanie na granicy ochronę rynku polskiego. Komisja Gospodarki Narodowej, niestety, odrzuciła te poprawki, ze względu na niewłaściwe źródło pokrycia zwiększonych wydatków. Komisja rolnictwa proponowała bowiem, aby te wydatki były pokryte w większości z rezerwy na przygotowanie spisu powszechnego. Komisja Gospodarki Narodowej, uznając wagę i celowość zwiększenia środków na ten cel, zmuszona była, niestety, odrzucić te poprawki w związku z tym, że źródła pokrycia były, jak mówiłem, nie najlepiej według naszej oceny dobrane.</u>
          <u xml:id="u-10.37" who="#KazimierzKleina">Komisja Gospodarki Narodowej poparła jedną z poprawek, która była poprawką wewnętrzną, przesuwającą środki w wydatkach z budżetów wojewody w województwie podlaskim - jest to poprawka czterdziesta w zestawieniu.</u>
          <u xml:id="u-10.38" who="#KazimierzKleina">Kolejna komisja, z której pracą i poprawkami się zapoznaliśmy, to Komisja Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu. Komisja proponowała, aby dokonać istotnych zwiększeń środków na niektóre wydatki związane ze służbą zdrowia. W pierwszej kolejności byłoby to zwiększenie środków: na programy polityki zdrowotnej - o 30 milionów zł na wydatki bieżące; na wysokospecjalistyczne procedury medyczne - o 30 milionów zł na wydatki bieżące; na programy działań osłonowych i restrukturyzacji w ochronie zdrowia - o 40 milionów zł na wydatki majątkowe; dla jednostek opiekuńczo-leczniczych przekształcanych w jednostki organizacyjne pomocy społecznej, a także dla jednostek opiekuńczo-leczniczych i leczniczo-wychowawczych - o 234 milionów zł na dotacje oraz o 137 tysięcy zł na wydatki bieżące. Źródłem pokrycia tych wydatków byłyby „Rezerwy Celowe” poz. 52 „Dotacje na wsparcie zadań wynikających z programów wojewódzkich przeznaczonych na objęcie kontraktami wojewódzkimi również inwestycje wieloletnie...” - a mianowicie zmniejszenie wydatków majątkowych o kwotę 100 milionów zł, z czego na metro warszawskie o 70 milionów 371 tysięcy zł oraz 30 milionów zł z pozostałych dotacji. Komisja Gospodarki Narodowej odrzuciła tę poprawkę, ponieważ uznała, że środki przeznaczone na budowę metra w Warszawie pozwolą kontynuować i zakończyć w szybkim terminie jedną z najdłużej trwających inwestycji wieloletnich.</u>
          <u xml:id="u-10.39" who="#KazimierzKleina">Przy następnej poprawce, którą proponuje Komisja Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu, to jest przy zwiększeniu wydatków na wysokospecjalistyczne procedury medyczne o kwotę 20 milionów zł, a na programy działań osłonowych i restrukturyzacji w ochronie zdrowia o 30 milionów zł, źródłem pokrycia miało być zmniejszenie o 50 milionów zł wydatków budżetowych przeznaczonych na realizację programów reformy górnictwa węgla kamiennego. W tym o 20 milionów zł zmniejszone zostałyby wydatki przeznaczone na likwidację kopalń i o 30 milionów zł na restrukturyzację zatrudnienia. Komisja Gospodarki Narodowej była zmuszona odrzucić także tę poprawkę ze względu na niewłaściwe źródło pokrycia, które stwarzałoby zagrożenie dla realizacji programu reformy górnictwa węgla kamiennego.</u>
          <u xml:id="u-10.40" who="#KazimierzKleina">Komisja Gospodarki Narodowej zaakceptowała jedną z poprawek Komisji Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu. Jest to poprawka szesnasta, która zakłada zwiększenie o 1 milion 100 tysięcy zł nakładów do poniesienia na inwestycję pod nazwą „Akademia Medyczna we Wrocławiu - Centrum Kliniczne Akademii Medycznej we Wrocławiu”. Źródłem pokrycia miałoby być zmniejszenie wydatków na inwestycję „Akademia Medyczna w Łodzi - Centrum Kliniczno-Dydaktyczne Akademii Medycznej w Łodzi”.</u>
          <u xml:id="u-10.41" who="#KazimierzKleina">Komisja zaakceptowała także poprawkę dotyczącą przeznaczenia dodatkowych 400 tysięcy zł na Komisję do Zwalczania Dopingu w Sporcie. Ta kwota pochodziłaby z przesunięć budżetowych wewnątrz Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu.</u>
          <u xml:id="u-10.42" who="#KazimierzKleina">Komisja Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu wskazuje na konieczność dostosowania ustawy budżetowej na rok 2001 w części dotyczącej środków specjalnych do art. 23 ust. 1 ustawy o wykonywaniu budżetu państwa na rok 2001 oraz zmianie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999–2001 w celu usunięcia sprzeczności między tymi ustawami.</u>
          <u xml:id="u-10.43" who="#KazimierzKleina">Komisja Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu wskazuje też na potrzebę ustalenia konsekwencji budżetowych zmiany rozporządzenia prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie szczegółowych zasad wynagradzania osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe i proponuje przeznaczenie zaoszczędzonej kwoty na zwiększenie wydatków bieżących w załączniku nr 2 w części 46 „Zdrowie” w rozdziale 85151 „Wysokospecjalistyczne procedury medyczne”.</u>
          <u xml:id="u-10.44" who="#KazimierzKleina">Kolejna komisja, Komisja Nauki i Edukacji Narodowej, zaproponowała poprawki, których część Komisja Gospodarki Narodowej przyjęła. Pierwsza z nich to poprawka do art. 40 ust. 1, gdzie dokonuje się zmiany zapisu „na zwiększenie subwencji ogólnej w części oświatowej dla jednostek samorządu terytorialnego, o kwoty nieprzekraczające 150.000 tysięcy zł”, zastępując go zapisem mówiącym o zwiększeniu w załączniku nr 2 w części 83 „Rezerwy celowe” poz. 64 „Dotacje dla jednostek samorządu terytorialnego na realizację zadań oświaty i wychowania” o kwotę nieprzekraczającą 150 milionów zł. Jest to poprawka szósta.</u>
          <u xml:id="u-10.45" who="#KazimierzKleina">Kolejna poprawka. W załączniku nr 2 w części 82 w rozdziale 75801 „Część oświatowa subwencji ogólnej dla jednostek samorządu terytorialnego” zwiększa się dotacje i subwencje o 100 milionów zł. Źródłem pokrycia jest zmniejszenie subwencji i dotacji dla jednostek samorządu terytorialnego na realizację zadań oświaty i wychowania o 100 milionów zł w załączniku nr 2 w części 83 „Rezerwy celowe”. Komisja Gospodarki Narodowej tę poprawkę odrzuciła. Źródło pokrycia to dotacja mająca charakter subwencyjny. Nie może być ona przeznaczona na nic innego, tylko na oświatę. Sposób jej rozdzielenia będzie opisany przez ministra edukacji narodowej w rozporządzeniu po uzgodnieniu tego z ministrem finansów. Wszelkie nadwyżki, które by powstały z tego tytułu, będą kierowane na subwencję oświatową.</u>
          <u xml:id="u-10.46" who="#KazimierzKleina">Kolejna poprawka to propozycja zmiany w rozdziale 75801 „Część oświatowa subwencji ogólnej dla jednostek samorządu terytorialnego”. Zwiększa się tu dotacje i subwencje o 100 milionów zł z przeznaczeniem na wdrożenie czwartej godziny wychowania fizycznego. Komisja tę poprawkę poparła. Źródłem jej pokrycia jest zmniejszenie dotacji i subwencji o odpowiednią kwotę z rezerw celowych poz. 18 „Dofinansowanie kosztów wdrażania reformy oświaty”. Jest to poprawka dwudziesta pierwsza w zestawieniu wniosków.</u>
          <u xml:id="u-10.47" who="#KazimierzKleina">Poprawkę dwudziestą drugą w naszym zestawieniu Komisja Gospodarki Narodowej także akceptuje. Jest to poprawka, której celem jest doprowadzenie do takiej sytuacji, aby w rozdziale „Część oświatowa subwencji ogólnej dla jednostek samorządu terytorialnego” zwiększyć dotacje o 30 milionów zł i przeznaczyć tę kwotę na doposażenie szkół. Źródłem pokrycia będą środki z „Rezerw celowych” w pozycji „Dofinansowanie kosztów wdrażania reformy oświatowej”.</u>
          <u xml:id="u-10.48" who="#KazimierzKleina">Kolejną przyjętą przez Komisję Gospodarki Narodowej poprawką jest poprawka dwudziesta trzecia, która również prowadzi do połączenia dwóch rezerw celowych. Kwotę tę przeznacza się na dotacje dla jednostek samorządu terytorialnego oraz na racjonalizację sieci szkolnej, w tym na zakup autobusów szkolnych.</u>
          <u xml:id="u-10.49" who="#KazimierzKleina">Kolejna poprawka, która miałaby polegać na zwiększeniu kwoty o 50 milionów zł w rozdziale 75801, a źródłem jej pokrycia miałyby być koszty integracji z Unią Europejską, została przez komisję odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-10.50" who="#KazimierzKleina">Komisja proponuje także dokonanie zmian w inwestycjach centralnych, to jest w wydatkach przewidzianych na Uniwersytet Jagielloński w Krakowie, na budowę III Kampusu Uniwersytetu Jagiellońskiego. Komisja proponuje, aby zmniejszyć o stosowną kwotę wydatki na Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Jest to poprawka trzydziesta ósma. Tego typu poprawki budziły najwięcej wątpliwości, ponieważ są one efektem regionalnych przetargów pomiędzy senatorami, a wcześniej pomiędzy posłami.</u>
          <u xml:id="u-10.51" who="#KazimierzKleina">Komisja odrzuciła także kolejną poprawkę, która proponuje, aby zwiększyć dotacje o 90 milionów zł na działalność statutową i inwestycyjną jednostek naukowych oraz badania własne szkół. Źródłem zwiększenia tej dotacji miałyby być środki przewidziane na obsługę zadłużenia zagranicznego, należności i innych operacji zagranicznych. Komisja Gospodarki Narodowej odrzuciła tę poprawkę, uznając, że zmniejszenie wydatków na obsługę zadłużenia zagranicznego może być zagrożeniem dla budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-10.52" who="#KazimierzKleina">Kolejna komisja, która przedstawiła swoje wnioski, to Komisja Kultury i Środków Przekazu. Komisja ta przedstawiła cztery poprawki, których Komisja Gospodarki Narodowej nie zaakceptowała. Pierwsza poprawka miała wprowadzić zapis mówiący, że zwiększa się dotacje i subwencje na centra kultury i sztuki o 14 milionów zł z przeznaczeniem na „Europalia”, czyli prezentację kultury polskiej w Belgii. Źródłem pokrycia miałoby być zmniejszenie wydatków majątkowych o 14 milionów zł z rezerwy celowej przewidzianej na koszty integracji z Unią Europejską. Komisja uznała, że jest to zbytnie uszczegółowienie zapisu i że ten wydatek powinien być realizowany w ramach normalnego programu działalności stosownego ministerstwa, bez narzucania mu źródeł pokrycia tego wydatku. Komisja w związku z tym odrzuciła tę poprawkę.</u>
          <u xml:id="u-10.53" who="#KazimierzKleina">Komisja nie zaakceptowała także poprawki przyznającej 1 milion 500 tysięcy zł na funkcjonowanie Instytutu Fryderyka Chopina z tego względu, że według komisji źródło pokrycia tego wydatku było niewłaściwe. Źródłem tym miała być Wojskowa Agencja Mieszkaniowa, na kontach której według informacji, jakie zebraliśmy, jest zbyt mało środków, żeby móc pokryć wszystkie wydatki, do których ustawowo ta agencja jest zobowiązana.</u>
          <u xml:id="u-10.54" who="#KazimierzKleina">Komisja odrzuciła także poprawkę zwiększającą wydatki o 4 miliony zł na Archiwa Państwowe, ponieważ źródłem pokrycia miały być wydatki związane z wymianą dokumentów osobistych oraz koszty związane z finansowaniem integracji europejskiej. Komisja uznała, że złe jest źródło finansowania tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-10.55" who="#KazimierzKleina">Komisja odrzuciła także czwartą poprawkę, która przeznaczała 4 miliony zł na ochronę i konserwację zabytków ze środków przewidzianych na Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-10.56" who="#KazimierzKleina">Komisja Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej zaproponowała jedną poprawkę, którą Komisja Gospodarki Narodowej poparła. Chodzi o dokonanie przesunięć wewnątrz resortu - o zmniejszenie wydatków na instytut spraw międzynarodowych i przeznaczenie wynikających z tego środków na odpowiednie cele wymienione w tej poprawce. Komisja uznała, że ta poprawka, czyli poprawka piętnasta, jest celowa i godna poparcia.</u>
          <u xml:id="u-10.57" who="#KazimierzKleina">Komisja Regulaminowa i Spraw Senatorskich zaproponowała kilka zmian. Pierwsza to skreślenie w rezerwie celowej środków na szkolenia i wynagrodzenia związane z funkcjonowaniem służby cywilnej - jest to kwota 5 milionów 725 tysięcy zł. Komisja argumentowała, że środki na ten cel są przewidziane w innych częściach budżetu i kwota tam zawarta jest wystarczająca. Zaproponowała także zwiększenie wydatków przeznaczonych na wybory do Sejmu i Senatu oraz wydatków Kancelarii Prezydenta RP, w tym przeznaczenie ich na cele związane z finansowaniem Biura Bezpieczeństwa Narodowego, Krajowej Rady Sądownictwa oraz na pozostałą działalność. W zestawieniu poprawek jest to poprawka siódma. Komisja proponuje także, by w części „Kancelaria Sejmu” dokonać zmniejszenia wydatków o kwotę 4 milionów 900 tysięcy zł. Kwota ta byłaby źródłem pokrycia dla zwiększenia rezerwy celowej dotyczącej wydatków przewidzianych na dożywianie dzieci. Komisja Gospodarki Narodowej poparła propozycję tej poprawki, która w zestawieniu poprawek jest ujęta jako dwudziesta siódma.</u>
          <u xml:id="u-10.58" who="#KazimierzKleina">Komisja Regulaminowa jest jedyną komisją, która wśród wydatków uwzględnionych w różnych częściach budżetu państwa znalazła oszczędności, ale wygospodarowanych w ten sposób środków nie przeznaczyła na inne cele, lecz zaproponowała, aby rozdysponowała je Komisja Gospodarki Narodowej według własnego uznania. Chodzi o kwotę 2 milionów 944 tysięcy zł. Te oszczędności, według komisji, mogą być poczynione w urzędach naczelnych organów władzy państwowej, kontroli i ochrony prawa oraz sądownictwa - wydatki bieżące tych jednostek budżetowych można by zmniejszyć o tę wymienioną kwotę. Ponieważ te środki stały się źródłem pokrycia wydatków uwzględnionych w jednej z poprawek, były później przedmiotem głosowania w trakcie prac Komisji Gospodarki Narodowej.</u>
          <u xml:id="u-10.59" who="#KazimierzKleina">Komisja Obrony Narodowej także zaproponowała sporo bardzo istotnych poprawek wywołujących wiele emocji, nie tylko wśród członków tej komisji, ale też wśród członków Komisji Gospodarki Narodowej i innych senatorów, którzy bardzo interesowali się wydatkami tego sektora.</u>
          <u xml:id="u-10.60" who="#KazimierzKleina">Otóż Komisja Gospodarki Narodowej poparła jedną z istotniejszych, według nas, poprawek, której celem jest połączenie dwóch rezerw: rezerwy w wysokości 12 milionów zł przewidzianej na dokończenie programu „Iryda” oraz rezerwy przewidzianej na modernizację i zakup samolotu wielozadaniowego. Komisja Gospodarki Narodowej zaakceptowała rozumowanie Komisji Obrony Narodowej, że jeżeli te środki będą zawarte w ramach jednej rezerwy i będą w dyspozycji ministra obrony narodowej, to będzie można gospodarować nimi bardziej efektywnie. Jeżeli okaże się, że na dokończenie programu „Iryda” potrzeba więcej pieniędzy niż przewidziano w rezerwie, to należałoby tę kwotę zwiększyć - przypominam, że w propozycji rządowej mówi się o 18 milionach zł na dokończenie badań do tego programu - jeżeli jednak wydatek ten okazałby się niecelowy, to środki te w całości lub w części należałoby przeznaczyć na zakup samolotu wielozadaniowego. Wydaje się, że połączenie tych rezerw - a Komisja Gospodarki Narodowej podziela to stanowisko - umożliwia bardziej racjonalne gospodarowanie środkami publicznymi. Ale, jak mówiłem, ta poprawka wzbudziła bardzo wiele emocji i wątpliwości, zatem zapewne będzie to jeszcze przedmiotem rozważań podczas debaty.</u>
          <u xml:id="u-10.61" who="#KazimierzKleina">Komisja Obrony Narodowej także jako jedyna komisja zaproponowała zwiększenie dochodów budżetu państwa. To jakby pewna nowość w pracy parlamentu. Komisja Gospodarki Narodowej miała co do tego bardzo wiele wątpliwości, ponieważ zwiększanie dochodów budżetu państwa i zapisywanie tego w budżecie jest przedsięwzięciem bardzo ryzykownym, wydaje się bowiem, że na etapie przygotowania budżetu odpowiedni ministrowie dokonali w tej materii wszystkich stosownych analiz. Ale w tej kwestii doszło do porozumienia ministra obrony narodowej i ministra finansów, w związku z tym my także zaakceptowaliśmy tę poprawkę i zwiększyliśmy dochody budżetu państwa w części dotyczącej MON w dziale 752 w rozdziale 75201 o kwotę 11 milionów 288 tysięcy zł. Konsekwencją tej poprawki jest przeznaczenie stosownej kwoty na subwencje dla gmin i samorządów, czyli w części „Subwencje ogólne dla jednostek samorządu terytorialnego”. Pozostałą kwotę proponujemy pozostawić w budżecie Ministerstwa Obrony Narodowej i przeznaczyć na kontynuację przyjętych projektów.</u>
          <u xml:id="u-10.62" who="#KazimierzKleina">Komisja proponuje zmianę w części 83 „Rezerwy celowe” w poz. 72 „Środki na rozpoczęcie programu wyposażenia sił zbrojnych w samoloty wielozadaniowe...” - chodzi o to, co już omawiałem, czyli połączenie tej rezerwy. W zestawieniu poprawek jest to poprawka trzydziesta piąta.</u>
          <u xml:id="u-10.63" who="#KazimierzKleina">Komisja Obrony Narodowej przedstawiła także kilka wariantów zwiększenia środków na rozpoczęcie programu wyposażenia sił zbrojnych w samoloty wielozadaniowe, podawała różne źródła pokrycia tych wydatków, najczęściej była to obsługa zadłużenia zagranicznego. Komisja Gospodarki Narodowej musiała te poprawki odrzucić ze względu na niewłaściwe, zdaniem komisji, źródło finansowania.</u>
          <u xml:id="u-10.64" who="#KazimierzKleina">Komisja Ochrony Środowiska zaproponowała jedną poprawkę, która dokonuje zmiany zapisu poz. 58 w części „Rezerwy celowe” w rozdziale 75818 „Rezerwy ogólne i celowe”. Zapis ten otrzymywałby brzmienie: środki na utworzenie Parku Narodowego Ujście Warty w wysokości 2 milionów 468 tysięcy zł, w tym 349 tysięcy zł na wynagrodzenia dla dwudziestu sześciu etatów, rozbudowę i uregulowanie własności gruntów w parkach narodowych Białowieskim, Gorczańskim, Kampinoskim. Komisja tę poprawkę poparła.</u>
          <u xml:id="u-10.65" who="#KazimierzKleina">Komisja Praw Człowieka i Praworządności też proponuje kilka poprawek, których celem jest uporządkowanie spraw finansowych w poszczególnych częściach, fragmentach związanych z obszarem jej zainteresowań. Komisja proponuje, aby zwiększyć o 629 tysięcy zł wydatki na naczelne organy sądownictwa i o kwotę 132 tysiące zł wydatki na rzecznika interesu publicznego, zaś w części „Naczelny Sąd Administracyjny” zwiększyć o kwotę 465 tysięcy zł wydatki na naczelne organy sądownictwa. Proponuje się także zwiększenie świadczeń na rzecz osób fizycznych w rozdziale „Uposażenie sędziów i prokuratorów w stanie spoczynku oraz uposażenie rodzinne”. Również zwiększa się wydatki bieżące w części „Rzecznik Praw Obywatelskich”. W części „Sprawy wewnętrzne” w rozdziale „Pozostała działalność” zwiększa się dotacje i subwencje o kwotę 300 tysięcy zł z przeznaczeniem na Krajowe Biuro Informacji i Poszukiwań PCK. Zwiększa się także wydatki na Urząd Ochrony Państwa o kwotę 189 tysięcy zł i wydatki bieżące na Organizację Traktatu Północnoatlantyckiego o 53 tysiące zł. Źródłem pokrycia wydatków proponowanych przez komisję miałoby być ograniczenie w załączniku nr 2 w części 10 „Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych” wydatków bieżących o kwotę 901 tysięcy zł oraz wydatków majątkowych o kwotę 1 miliona 679 tysięcy zł. Chociaż pojawiło się tu sporo wątpliwości, komisja odrzuciła tę poprawkę ze względu na niewłaściwie wskazane źródło pokrycia. Część środków dla generalnego inspektora danych osobowych przewidywano na zakup siedziby, ale zostały one podczas debaty sejmowej okrojone, a pozostała kwota jest niewystarczająca ani na ten zakup, ani na inne gospodarowanie mieniem. Wydaje mi się, że jeszcze na ten temat będziemy dyskutować w trakcie posiedzenia, a na razie podam, że komisja odrzuciła tę poprawkę.</u>
          <u xml:id="u-10.66" who="#KazimierzKleina">Komisja odrzuciła także kolejną poprawkę Komisji Praw Człowieka i Praworządności, w której proponowano zwiększenie wydatków o 8 milionów zł w załączniku nr 2 w części 05 „Naczelny Sąd Administracyjny”. Odrzucono ją ze względu na to, że zmniejszono odpowiednią kwotę z rezerwy ogólnej, także w wydatkach Kancelarii Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-10.67" who="#KazimierzKleina">Komisja poparła za to poprawkę ujętą w zestawieniu, którym państwo dysponujecie, jako poprawka trzynasta. Proponuje się w niej zwiększenie środków na jednostki sądownictwa powszechnego o 8 milionów zł, na więziennictwo - o 10 milionów zł, na inne formy kształcenia także o stosowną kwotę. Źródłem pokrycia byłoby zmniejszenie w rozdziale 75302 o 20 milionów zł kwoty przeznaczonej na uposażenie sędziów i prokuratorów w stanie spoczynku. Komisja przekonała nas, że na ten cel zostało przewidzianych zbyt wiele środków.</u>
          <u xml:id="u-10.68" who="#KazimierzKleina">Była też taka propozycja komisji, aby na pomoc dla uchodźców przeznaczyć 10 milionów zł więcej. Źródłem pokrycia byłoby tu zmniejszenie wydatków na Nadwiślańskie Jednostki Wojskowe o kwotę 5 milionów zł oraz na Biuro Ochrony Rządu o kolejne 5 milionów zł. Komisja jednak poparła poprawkę alternatywną, to jest poprawkę czternastą.</u>
          <u xml:id="u-10.69" who="#KazimierzKleina">Ponadto komisja odrzuciła poprawkę, której celem było przesunięcie między budżetami wojewodów środków w rozdziale 75405 „Komendy powiatowe Policji” - miałoby tam nastąpić zwiększenie tych środków o 20 milionów zł kosztem środków na Nadwiślańskie Jednostki Wojskowe i na Biuro Ochrony Rządu. Komisja Gospodarki Narodowej uznała, że ta poprawka nie może otrzymać jej poparcia.</u>
          <u xml:id="u-10.70" who="#KazimierzKleina">Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie! Przedstawię w tej chwili - mam nadzieję, że będzie to bardzo króciutkie - pozostałe poprawki, które nie były jeszcze przedmiotem mojego omówienia, a które w zestawieniu poprawek są oznaczone odpowiednimi numerami.</u>
          <u xml:id="u-10.71" who="#KazimierzKleina">Poprawka pierwsza została omówiona. Jest to poprawka, która mówi o zwiększeniu dochodów budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-10.72" who="#KazimierzKleina">Poprawka druga mówi o dotacjach dla samorządów województw na dofinansowanie zadań własnych w zakresie organizowania i dotowania kolejowych regionalnych przewozów pasażerskich. Źródłem pokrycia jest zmniejszenie o tę kwotę dotacji w części 39 „Transport” w rozdziale „Krajowe pasażerskie przewozy kolejowe”.</u>
          <u xml:id="u-10.73" who="#KazimierzKleina">Poprawka trzecia też jest poprawką porządkującą. Chociaż może to budzić pewne wątpliwości, dokonuje ona pewnego przesunięcia środków przewidzianych dla województwa mazowieckiego i na komendy wojewódzkie Policji. Jest to związane z przejęciem przez Policję programu ochrony ambasad. Źródłem pokrycia jest zmniejszenie środków przewidzianych na Biuro Ochrony Rządu. Komisja zaakceptowała tę poprawkę.</u>
          <u xml:id="u-10.74" who="#KazimierzKleina">Poprawka czwarta jest istotną poprawką, już ją zresztą sygnalizowałem. Mówi ona o programach wsparcia i przewiduje stosowne kwoty na rok przyszły. Zakłada w roku bieżącym wydatki w kwocie 1 miliarda 658 milionów zł, a w roku 2002 przewiduje stosowny wzrost, wynikający z przyjętego programu.</u>
          <u xml:id="u-10.75" who="#KazimierzKleina">Poprawki: piąta, szósta, siódma, ósma, dziewiąta, dziesiąta, jedenasta, dwunasta, trzynasta, czternasta, piętnasta, szesnasta, siedemnasta i osiemnasta zostały już przeze mnie omówione.</u>
          <u xml:id="u-10.76" who="#KazimierzKleina">W poprawce dziewiętnastej Komisja Gospodarki Narodowej proponuje, aby zwiększyć o 2 miliony 500 tysięcy zł środki przewidziane na funkcjonowanie Urzędu Regulacji Telekomunikacji. To zwiększenie odbyłoby się kosztem środków przewidzianych na budowę i utrzymanie urządzeń melioracji wodnych w województwie podkarpackim. Skąd taka decyzja naszej komisji? Wynikało to z tego, że środki przyznane Urzędowi Regulacji Telekomunikacji zostały obniżone w stosunku do przedłożenia rządowego o 8 milionów zł. Te środki podczas debaty poselskiej zostały przeznaczone między innymi dla województwa podkarpackiego, na niewątpliwie bardzo ważne cele. Proponujemy, aby wrócić, choć nie w pełni, do przedłożenia rządowego, czyli nie do 8 milionów, które zostały zabrane, ale do 2 milionów 500 tysięcy zł. Oczywiście ta poprawka, jak każda, której efektem jest ograniczenie wydatków w różnych regionach, budzi kontrowersje wśród części senatorów.</u>
          <u xml:id="u-10.77" who="#KazimierzKleina">Poprawki: dwudziesta pierwsza, dwudziesta druga, dwudziesta trzecia zostały omówione.</u>
          <u xml:id="u-10.78" who="#KazimierzKleina">W poprawce dwudziestej czwartej uzupełnia się środki na składki na ubezpieczenie zdrowotne za osoby pobierające niektóre świadczenia z pomocy społecznej oraz za bezrobotnych bez prawa do zasiłku. Źródłem pokrycia jest skreślenie rezerwy celowej w poz. 43. Ta poprawka nie budziła wątpliwości członków Komisji Gospodarki Narodowej i została zaakceptowana.</u>
          <u xml:id="u-10.79" who="#KazimierzKleina">Kolejne poprawki, czyli dwudziestą piątą i dwudziestą szóstą sygnalizowałem wcześniej. Proponuje się tu łączenie odpowiednich rezerw tak, żeby móc bardziej racjonalnie zarządzać tymi środkami.</u>
          <u xml:id="u-10.80" who="#KazimierzKleina">Poprawki dwudziesta siódma i dwudziesta ósma zostały omówione.</u>
          <u xml:id="u-10.81" who="#KazimierzKleina">W poprawce dwudziestej dziewiątej, podobnej, proponujemy, aby połączyć dwie rezerwy celowe przeznaczone na ten sam cel, a więc na realizację programu dopłat do paliwa rolniczego. Otóż były dwie rezerwy celowe: 30 milionów zł na wprowadzenie systemu czeków na paliwo rolnicze oraz przyjęta w Sejmie poprawka dotycząca 150 milionów. Wydaje nam się, że będzie lepiej, aby te dwie rezerwy połączyć i przygotować taką ustawę, która będzie konsumowała te środki w całości lub może nie w całości.</u>
          <u xml:id="u-10.82" who="#KazimierzKleina">Poprawki: trzydziesta, trzydziesta pierwsza, trzydziesta druga zostały już omówione.</u>
          <u xml:id="u-10.83" who="#KazimierzKleina">W poprawce trzydziestej trzeciej proponujemy, aby nie ograniczać tej rezerwy, to znaczy żeby nie zaznaczać jej specjalnego przeznaczenia, a chodzi o „Fundusz stypendialny specjalistycznych studiów wschodnich Uniwersytetu Warszawskiego”. Ten cel byłby także realizowany z tej rezerwy celowej, ale nie byłby w jakiś szczególny sposób wyartykułowany.</u>
          <u xml:id="u-10.84" who="#KazimierzKleina">Kolejna poprawka była już omówiona. Trzydziesta piąta też omówiona.</u>
          <u xml:id="u-10.85" who="#KazimierzKleina">W poprawce trzydziestej szóstej proponujemy, aby z rezerwy celowej przewidzianej na wsparcie szkolnictwa wyższego wykreślić zapisy dotyczące dwóch uczelni - chodzi o wyższe szkoły morskie w Szczecinie i Gdyni. Minister sam dokonywałby takiego podziału tych środków, aby usatysfakcjonować w należyty sposób wszystkie uczelnie i uwzględnić wszystkie warunki, jakie są w tych uczelniach. Może w dwóch słowach wyjaśnię, dlaczego dotyczy to wyższych szkół morskich w Gdyni i Szczecinie. Otóż te dwie szkoły są finansowane nie z budżetu ministra edukacji narodowej, ale z budżetu ministra transportu i gospodarki morskiej. W roku bieżącym te uczelnie otrzymały mniej środków finansowych niż inne uczelnie i stąd zapis przewidujący specjalne, dodatkowe pieniądze tylko dla tych uczelni. Ale Komisja Gospodarki Narodowej uznała, że minister edukacji narodowej ma na tyle silną pozycję konstytucyjną, że może bez szczególnego wyznaczania kwoty dokonać takich przesunięć wydatków, aby usatysfakcjonować te uczelnie i potraktować je podobnie jak inne.</u>
          <u xml:id="u-10.86" who="#KazimierzKleina">Poprawka trzydziesta siódma to poprawka dotycząca wydatków inwestycyjnych przewidzianych na inwestycje w oświacie. Komisja Gospodarki Narodowej proponuje, aby kwotę 29 milionów zł - która dodatkowo została wygospodarowana w trakcie prac w Sejmie i w Ministerstwie Finansów podczas debaty nad budżetem - podzielić w miarę równomiernie, tak aby nie było wielkiej dysproporcji pomiędzy poszczególnymi województwami. Wcześniej kwota 29 milionów zł była przeznaczona tylko dla kilku województw. Wzbudziło to wątpliwości senatorów, członków Komisji Gospodarki Narodowej. Zaproponowaliśmy więc podział w miarę równomierny, ale nie likwidujący różnic. Członkowie Komisji Gospodarki Narodowej zdają sobie bowiem sprawę z tego, że inna jest sytuacja w województwie biedniejszym, a inna w województwie relatywnie bogatszym. Ale dysproporcje nie mogą być tak wielkie, jak zostało to zapisane w przedłożeniu sejmowym.</u>
          <u xml:id="u-10.87" who="#KazimierzKleina">Poprawki: trzydziesta ósma, trzydziesta dziewiąta i czterdziesta, zostały już omówione.</u>
          <u xml:id="u-10.88" who="#KazimierzKleina">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W ten sposób zakończyłbym sprawozdanie Komisji Gospodarki Narodowej w sprawie budżetu na rok 2001. Chciałbym w tym miejscu podziękować wszystkim senatorom Komisji Gospodarki Narodowej oraz poszczególnych komisji branżowych za bardzo trudną, ciężką, można nawet można powiedzieć wielomiesięczną, pracę nad ustawą budżetową. Chciałbym też podziękować pani minister Hibner i wszystkim ministrom, którzy współpracowali z naszą komisją i z innymi komisjami, pracownikom, którzy pomagali nam lepiej zapoznać się ze wszystkimi problemami ustawy budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-10.89" who="#KazimierzKleina">Na koniec chciałbym jeszcze poinformować, że członkowie Komisji Gospodarki Narodowej, a także inni senatorowie, mieli możliwość zapoznania się z różnymi opiniami przygotowanymi przez ekspertów i przez kluby senackie, tak więc wydaje się, iż obraz budżetu na rok 2000 jest jasny i że senatorowie dobrze orientują się w różnych problemach związanych z tym budżetem. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-10.90" who="#komentarz">(Przewodnictwo obrad obejmuje wicemarszałek Marcin Tyrna)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MarcinTyrna">Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#MarcinTyrna">Wysoki Senacie! Proszę sprawozdawcę mniejszości Komisji Gospodarki Narodowej panią senator Genowefę Ferenc o zabranie głosu i przedstawienie wniosków mniejszości komisji w sprawie ustawy budżetowej na rok 2001.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#MarcinTyrna">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#GenowefaFerenc">Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#GenowefaFerenc">Z upoważnienia mniejszości Komisji Gospodarki Narodowej pragnę Wysokiej Izbie zarekomendować poprawki do budżetu na 2001 r., poparte przez mniejszość komisji, zawarte w druku nr 562 A. Są to poprawki trzecia, czwarta, szósta i piętnasta.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#GenowefaFerenc">Prosząc Wysoką Izbę o poparcie tych poprawek, pragnę zwrócić uwagę na następujące zagadnienia. Poprawka trzecia dotyczy zwiększenia rezerwy celowej na dożywianie uczniów, a jako źródło pokrycia mniejszość wskazuje skreślenie rezerw celowych w poz. 34, 36, 55, 59 i 63. Chciałabym przypomnieć, że w budżecie środki na dożywianie dzieci zostały zaplanowane na poziomie 85% budżetu ubiegłego roku. Przy wzrastającym ubożeniu wielu rodzin środki te są zbyt niskie. I stąd wniosek mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#GenowefaFerenc">Kolejna poprawka dotyczy zwiększenia środków rezerwy celowej na zasiłki z pomocy społecznej. Jako źródło pokrycia wskazujemy jednorazowe dodatki rodzinne. Mniejszość Komisji Gospodarki Narodowej uważa, że przeznaczenie tych środków na pomoc społeczną spowoduje, że będą one znacznie lepiej wykorzystane i lepiej będą służyły najbardziej potrzebującym. Wysokość rezerwy celowej na zasiłki z pomocy społecznej na rok 2001 ustalona została na poziomie 61% budżetu ubiegłorocznego. W sytuacji, kiedy w ubiegłym roku z pomocy społecznej nie były wypłacone zasiłki okresowe lub z powodu braku środków były wypłacane w bardzo ograniczonym zakresie, przy rosnącym bezrobociu, środki na ten cel winny być znacznie większe. Wniosek mniejszości zmierza do poprawy sytuacji w tej dziedzinie.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#GenowefaFerenc">Poprawka szósta dotyczy zmiany tytułu rezerwy. Corocznie przy omawianiu budżetu państwa zwracamy uwagę na niewłaściwe metody tworzenia rezerw celowych. Rezerwy celowe nie powinny dotyczyć poszczególnych szkół. Wiele z nich powinno być zwykłym elementem odpowiednich części budżetowych. Nasuwa się też wątpliwość, czy może być utworzona rezerwa celowa na wydatki niewynikające z odpowiedniej, obowiązującej w polskim porządku prawnym ustawy. Stąd zmiany do rezerwy celowej w poz. 55.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#GenowefaFerenc">Poprawka piętnasta dotyczy zwiększenia środków przeznaczonych na komendy powiatowe Policji. Poprawka ta była zgłoszona przez Komisję Praw Człowieka i Praworządności i jest popierana przez mniejszość komisji. Mniejszość komisji uważa, że środki przeznaczone na działalność komend powiatowych są zbyt małe, co będzie miało duży wpływ na bezpieczeństwo obywateli. Uważamy, że na problemy bezpieczeństwa nie powinniśmy pozostawać obojętni.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#GenowefaFerenc">Innym problemem, na który mniejszość komisji zwróciła uwagę, są składki zdrowotne dla bezrobotnych bez prawa do zasiłku. Na ten cel zaplanowano tylko 62% środków z ubiegłego roku. Są to środki, które mogą nie wystarczyć na pokrycie zobowiązań budżetu państwa za rok 2000. Jest to niezmiernie ważny problem, ponieważ bezrobotni, za których nie jest opłacana składka, nie mają prawa do świadczeń zdrowotnych. Uważamy, że na ten cel powinny być przeznaczone środki z oszczędności powstałych przy wypłacie wynagrodzeń. W czasie posiedzeń komisji te oszczędności nie były znane.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#GenowefaFerenc">Panie i Panowie Senatorowie! W imieniu mniejszości Komisji Gospodarki Narodowej wnoszę o poparcie przedstawionych poprawek. Dziękuję za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MarcinTyrna">Dziękuję bardzo, Pani Senator.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#MarcinTyrna">Proszę sprawozdawcę mniejszości Komisji Gospodarki Narodowej pana senatora Jerzego Suchańskiego o zabranie głosu i przedstawienie wniosków mniejszości komisji w sprawie ustawy budżetowej na rok 2001.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JerzySuchański">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#JerzySuchański">Proszę o poparcie sześciu poprawek mniejszości, które uzyskały akceptację mniejszości na posiedzeniu Komisji Gospodarki Narodowej, dotyczących szkolnictwa wyższego, oświaty, Głównego Urzędu Ceł, narkomanii, powiatowych centrów pomocy rodzinie oraz pomocy dla likwidowanych kopalń siarki, w tym Kopalni Siarki „Grzybów”.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#JerzySuchański">Pokrótce omówię uzasadnienie tych poprawek. Pokażę również potencjalne źródło pokrycia oraz podzielę się uwagami dotyczącymi rozrzutności, jaką rząd wykazał w ubiegłym roku, powodującej, że przepadły środki mogące być źródłem pokrycia kosztów niektórych poprawek, o których tutaj mówię.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#JerzySuchański">Poprawka jedenasta dotyczy podniesienia o 30 milionów zł środków finansowych na szkolnictwo wyższe, na podwyżki płac dla nauczycieli akademickich. Jednak wzrost w tym roku liczby studentów o prawie 7%, a na studiach dziennych o ponad 7,3%, dysproporcja w 2000 r. między płacami nauczycieli akademickich a płacami nauczycieli zatrudnionych w oświacie i różnego rodzaju wypowiedzi przedstawicieli rządu na ten temat pozwalają, niestety, sądzić, że środki finansowe przeznaczone na podwyżki wynagrodzeń dla nauczycieli akademickich nie będą mogły być zrealizowane. Z ust jednych przedstawicieli rządu słyszymy, że pieniądze są, z ust innych, że nie w pełni, z ust jeszcze innych, że pieniądze są, ale na zwrot tych środków finansowych, których w ubiegłym roku wyższe uczelnie nie otrzymały. Po prostu w październiku, listopadzie i grudniu ubiegłego roku zabrano uczelniom wyższym środki finansowe, co spowodowało różnego rodzaju perturbacje, w tym również wyhamowanie działań szkolnictwa wyższego, przejawiające się tym, że niektóre uczelnie zawieszały prowadzenie swojej działalności.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#JerzySuchański">Sądzę, że trzeba byłoby uzyskać wyraźną odpowiedź na pytanie, czy są pieniądze na zwrot wyższym uczelniom środków finansowych, których nie otrzymały w ubiegłym roku - przecież one musiały się zapożyczyć, aby zrealizować swój ubiegłoroczny plan finansowy - i czy tym samym są również pieniądze na podwyżki dla nauczycieli akademickich. Ja twierdzę, że nie ma. Stąd też propozycja, aby chociaż tę kwotę 30 milionów zł przeznaczyć na podwyżki płac dla nauczycieli akademickich.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#JerzySuchański">Podobna sytuacja ma miejsce również w oświacie. Na posiedzeniu Komisji Gospodarki Narodowej nie usłyszeliśmy wyraźnej odpowiedzi, czy samorządy będą miały pełny zwrot środków finansowych wynikający z faktu, że Karta Nauczyciela w zakresie przekazania odpowiednich środków nie została w pełni zrealizowana przez rząd, co zmusiło samorządy do brania drogich, bardzo drogich kredytów. Ale o tym jeszcze za chwilę powiem.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#JerzySuchański">Sądzę, że należałoby również zwrócić szczególną uwagę na Główny Urząd Ceł, pomóc mu - była o tym mowa na posiedzeniu Komisji Gospodarki Narodowej - by jak najszybciej uporał się z informatyką, z łącznością, z uporządkowaniem wielu różnych spraw związanych z przepływem informacji, aby ściągalność należności była jak największa, jak najszybsza i jak najpełniejsza. Można byłoby wprowadzić bowiem dodatkowo do budżetu, według niektórych ekspertów, około 1 miliarda zł, gdyby to uszczelnienie miało miejsce. Nie może być tak, że mówimy o ściągalności, o tym, że te zadania powinny być w pełni zrealizowane, a jednocześnie zmniejszamy środki finansowe dla Głównego Urzędu Ceł. Bo w rzeczywistości Główny Urząd Ceł w tym roku ma zapisane w budżecie właśnie takie środki. Jeśli się weźmie pod uwagę wszystkie środki, jakie miał w ubiegłym roku i jakie ma w tym roku, w tym również środki specjalne, to trzeba stwierdzić, że teraz jest ich relatywnie mniej. A przecież mówimy, co w tym zakresie chcemy zrobić i w jaki sposób chcemy oddziaływać. Dlatego proponuję, aby o 50 milionów zł zwiększyć środki finansowe dla Głównego Urzędu Ceł. Wniosek mniejszości dotyczący tego jest zapisany w materiałach, które Wysoki Senat posiada.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#JerzySuchański">Przejdę teraz do kwestii usuwania skutków degradacji środowiska, zarówno w kopalniach siarki, jak również w innych kopalniach. Rząd w autopoprawce niejako zmienił źródło finansowania tego. Uznał, że środki będą pochodzić nie tylko z gospodarki, ale też w znacznej mierze z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. A zatem, jeszcze jedna buzia do wyciągania pieniędzy z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, bo tych środków finansowych rząd szukał bardzo szybko i na potęgę.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#JerzySuchański">W zakresie finansowania górnictwa siarki przewidziano 73 miliony 433 tysiące zł. Usuwanie skutków degradacji środowiska w roku 2001 będzie finansowane, jak powiedziałem, z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Dotyczy to następujących podmiotów: Kopalni Siarki „Machów” wraz z wyrobiskiem „Piaseczno”, Kopalni Siarki „Grzybów”, Przedsiębiorstwa Rekultywacji Terenów Górniczych „Jeziórko”, Kopalni Siarki „Basznia”. Środki przeznaczone dla tych podmiotów na usuwanie skutków degradacji środowiska są znacznie mniejsze niż oczekiwano. Sądzę, że ze względu na wejście do Unii Europejskiej powinniśmy w sposób zdecydowany i szybki usunąć różnego rodzaju szkodliwości, jakie wystąpiły z tego tytułu. Dlatego nie powinniśmy ciągnąć tego w nieskończoność. Zdajemy sobie sprawę, że środków brakuje, a harmonogram jest napięty. Uważam, że skromny 1 milion zł przeznaczony dla Kopalni Siarki „Grzybów”, która mogłaby w tym roku w pełni zrealizować harmonogram, to nie jest dużo i sądzę, że Wysoka Izba przychyli się do tego wniosku.</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#JerzySuchański">Kolejna sprawa dotyczy powiatowych centrów pomocy rodzinie. Jest to wniosek przyjęty przez Komisję Rodziny i Polityki Społecznej. Proponowana była kwota 3 milionów 500 tysięcy zł. Skromna kwota 3 milionów 500 tysięcy zł, dzielona proporcjonalnie na wszystkie województwa, by pomóc, bo inaczej nie można tego nazwać, skromnie pomóc powiatowym centrom pomocy rodzinie, które borykają się z niesamowitymi trudnościami, zwłaszcza na początku roku, kiedy samorządy muszą je wspierać, gdyż rząd jakoś zapomina o tych najbiedniejszych i nie przesyła im na czas środków finansowych. 3 miliony 500 tysięcy zł w sytuacji, gdy dzisiaj mamy pełne informacje o stopie bezrobocia: 15,6% jest na starcie, a 15,4% ma być na koniec roku. Jeżeli są tutaj, na tej sali, optymiści, to gratuluję im optymizmu. Rząd pokazał, że nie po raz pierwszy myli się tym zakresie. Pomylił się w ubiegłym roku, kiedy to zabrakło środków finansowych na pomoc. Będzie ich też zapewne brakowało i w tym roku. Stąd też trzeba w tym zakresie stworzyć stosowne rezerwy i rząd, jak sądzę, powinien jak najszybciej tę kwestię przedstawić Wysokiej Izbie do rozważenia.</u>
          <u xml:id="u-14.10" who="#JerzySuchański">W transformacji gospodarki jakoś zapominamy o tych najsłabszych, zarówno ekonomicznie, jak i zdrowotnie. Jakoś zapominamy o tym, że najlepiej widać, jak wychodzi wprowadzanie reform, właśnie na tych najsłabszych, na rozszerzaniu się sfery ubóstwa. Dlatego też jestem przekonany, że Wysoka Izba przekaże pomoc dla powiatowych centrów pomocy rodzinie, chociaż w tym skromnym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-14.11" who="#JerzySuchański">Skąd wziąć źródła pokrycia tego rodzaju zadań? Otóż prawo budżetowe na dobrą sprawę przewiduje, że rząd, co zechce, to wprowadzi. Jak zabraknie odpowiedniej koalicji do poparcia w Sejmie, to rząd może coś tam ustąpi. Jego Wysokość minister finansów, wicepremier Leszek Balcerowicz, kiedyś był uprzejmy tu, w Senacie powiedzieć: a, to tam 200 milionów zł w lewo, 200 milionów zł w prawo, 400 milionów zł się znajdzie, weźcie zapiszcie, jakoś to będzie. I my się z tego cieszymy. Wielki Senat się cieszy z tego, że gdzieś łaskawie ktoś mu pozwolił dokonać pewnej poprawki. A tak na dobrą sprawę Senat, jeszcze w mniejszym zakresie niż Sejm, dokonuje kosmetyki i nie wiem, czy mu tuszu starczy na jedną rzęsę.</u>
          <u xml:id="u-14.12" who="#komentarz">(Senator Jerzy Baranowski: Będzie debata.)</u>
          <u xml:id="u-14.13" who="#JerzySuchański">Zaraz będzie debata, ale chciałbym powiedzieć, jak wyglądają w tym zakresie źródła pokrycia. Mamy dochody i wydatki i w tych dochodach i wydatkach czy też przychodach i rozchodach, bo o tym będę mówił, jest pojęcie finansowania deficytu budżetowego, finansowania obsługi zadłużenia zagranicznego i krajowego. To zadłużenie nam rośnie. Państwowy dług publiczny będzie w tym roku wynosił 315 miliardów zł, a dług krajowy 28,5 miliarda dolarów. Sądzę jednak, że jest również wiele rezerw, chociażby w punkcie „Rozliczenia z tytułu poręczeń i gwarancji udzielonych przez Skarb Państwa”. I to jest między innymi rezerwa, do której odwołujemy się w tych poprawkach, w części tych poprawek. Można z niej skorzystać. Dlaczego tu jest ta rezerwa? Dlatego, że w ubiegłym roku rząd przewidywał 113 milionów zł na rozliczenia z tytułu poręczeń i gwarancji, natomiast w tym roku 254. Nie wiem, co takiego może się dziać, że jest aż tak duże ryzyko i trzeba trzymać w rezerwie aż tyle milionów złotych na rozliczenia z tytułu poręczeń i gwarancji udzielanych przez skarb państwa. Sądzę, że jest to duża rezerwa, z której można coś uszczknąć na niektóre najpilniejsze sprawy. I to samo z obsługą długu krajowego. W ubiegłym roku przewidywano 396 milionów zł, w tym aż 520 milionów zł. Rząd - tak chciałoby się powiedzieć - udziela poręczeń i gwarancji niepewnym podmiotom i w związku z tym należy się dziś tak zabezpieczyć, aby można to było w pełni zrealizować.</u>
          <u xml:id="u-14.14" who="#JerzySuchański">Skąd jeszcze wziąć pieniądze? Chociażby z funduszu alimentacyjnego. Może to zabrzmi jak żart, ale proszę sobie wyobrazić, że w 1997 r. ściągalność środków finansowych przez fundusz alimentacyjny wynosiła 64%, podczas gdy za 1999 r. wynosi tylko 16%. A więc jeżeli ściągalność będzie znacznie większa, rzędu 600–700 milionów zł, to tu między innymi znajdą się te środki.</u>
          <u xml:id="u-14.15" who="#JerzySuchański">Sądzę, że to można byłoby wprowadzić i zapewne w momencie, kiedy będziemy wiedzieli jak to na dobrą sprawę wygląda, zostaną zgłoszone przez nas autopoprawki.</u>
          <u xml:id="u-14.16" who="#komentarz">(Wicemarszałek Marcin Tyrna: Panie Senatorze, jest czas na sprawozdania mniejszości komisji i jest czas na debatę. Prosiłbym o przejście do rzeczy.)</u>
          <u xml:id="u-14.17" who="#komentarz">(Tomasz Michałowski: Trzeba zgłaszać poprawki)</u>
          <u xml:id="u-14.18" who="#JerzySuchański">Jeżeli to nie jest do rzeczy, to przepraszam, Panie Marszałku. Ja tylko tłumaczę Wysokiej Izbie skąd można wziąć te pieniądze i sądzę, że jeżeli Wysoka Izba podzieli mój pogląd, to takie wnioski przekażę.</u>
          <u xml:id="u-14.19" who="#komentarz">(Rozmowy na sali)</u>
          <u xml:id="u-14.20" who="#JerzySuchański">Ja rozumiem, że kolegów z prawej strony coś boli, ale mnie nie boli.</u>
          <u xml:id="u-14.21" who="#JerzySuchański">Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę Wysokiej Izby na uzasadnienie do poprawki związanej z narkomanią, gdyż taka poprawka również została zgłoszona przez mniejszość komisji. Na nic się zda twierdzenie, że problem uzależnień od środków psychoaktywnych, tak powszechny w świecie, nie dotyczy polskiej młodzieży. Moje tragiczne obserwacje i wiedza uzyskana na ten temat w oddziale Polskiego Towarzystwa Zapobiegania Narkomanii w Kielcach oraz dane komendy wojewódzkiej policji pokazują - zresztą mówiono na ten temat również wczoraj w telewizji - że jest zagrożenie narkomanią wśród młodzieży. Potwierdzają to również wyniki najnowszych badań prowadzonych w ramach projektu badawczego ESPAD, czyli europejskich badań w szkołach na temat używania alkoholu i narkotyków.</u>
          <u xml:id="u-14.22" who="#JerzySuchański">Najbardziej skuteczną formą przeciwdziałania narkomanii jest profilaktyka. Na profilaktykę jednak potrzebne są pieniądze, bo trzeba przecież opłacić terapeutów uzależnień, fachowców z wieloletnią praktyką. Potrzebne są pieniądze, a nie jałmużna, za jaką uznaję przyznanie przez Biuro do spraw Narkomanii naszemu kieleckiemu oddziałowi 9 tysięcy zł brutto w skali roku na opłacenie terapeutów. Sądzę, że dotyczy to wszystkich innych ośrodków, oddziałów w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-14.23" who="#JerzySuchański">Biuro do spraw Narkomanii jest agendą rządową w strukturach Ministerstwa Zdrowia. Biuro to otrzymało w tegorocznym budżecie na swoją działalność o 2 miliony zł mniej. Badania, na które się powoływałem, były przeprowadzone w Polsce przez Instytut Psychiatrii i Neurologii, a finansowało je między innymi Biuro do spraw Narkomanii. W związku z tym rodzi się pytanie: komu potrzebne są takie badania, jeżeli za nimi nie idą konkretne działania? Samą dobrą wolą, pracą społeczną i zaangażowaniem wielu ludzi, specjalistów z zakresu profilaktyki uzależnień, rozwoju narkomanii w Polsce nie zatrzymamy. Dobrej woli nie można przeciwstawić bogatym i silnym strukturom mafii narkotykowych w Polsce i na świecie. Musi to być poparte konkretnymi działaniami rządu, mającymi na celu zapewnienie odpowiednich środków, środków adekwatnych do potęgi karteli narkotykowych. Jeżeli działania rządu nie będą skierowane na faktyczną, a nie deklaratywną walkę z narkomanią, to możemy dochować się społeczeństwa ze wszystkimi możliwymi patologiami społecznymi...</u>
          <u xml:id="u-14.24" who="#komentarz">(Wicemarszałek Marcin Tyrna: Ostatnia minuta.)</u>
          <u xml:id="u-14.25" who="#JerzySuchański">...a do hasła „Rodzina na swoim” można będzie dodać „na poletku narkotykowym”. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MarcinTyrna">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#MarcinTyrna">Obecnie proszę o zabranie głosu sprawozdawcę mniejszości Komisji Gospodarki Narodowej, pana senatora Mariana Nogę, i przedstawienie wniosku mniejszości komisji w sprawie ustawy budżetowej na rok 2001.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#MarcinTyrna">Przypominam, że zgodnie z regulaminem wystąpienie sprawozdawcy nie może trwać dłużej niż dwadzieścia minut.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MarianNoga">Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#MarianNoga">Chciałbym w imieniu mniejszości Komisji Gospodarki Narodowej prosić o poparcie poprawki drugiej, zawartej we wnioskach mniejszości. Chodzi o to, aby w załączniku nr 2 i 7 w części 38 „Szkolnictwo wyższe” dodać inwestycję wieloletnią „Budowa Biblioteki Głównej Uniwersytetu Wrocławskiego” z nakładami do poniesienia w 2001 r. w wysokości 1 miliona zł. Źródłem ich pokrycia byłoby zmniejszenie o tę kwotę środków finansowych przeznaczonych w części 46 „Zdrowie” na budowę Szpitala Chirurgii Plastycznej w Polanicy Zdroju.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#MarianNoga">Chciałbym króciutko uzasadnić ten wniosek mniejszości. Mianowicie na dziewięćdziesiąt cztery wyższe szkoły publiczne z pełnymi prawami akademickimi i czternaście wyższych szkół zawodowych, będących w gestii MEN, są tylko trzy tytuły inwestycyjne, oczywiście jeżeli chodzi o inwestycje wieloletnie. Przyznacie więc państwo senatorowie, że trzy inwestycje to niezwykle skromna liczba. To po pierwsze.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#MarianNoga">Po drugie, chcę powiedzieć, że Uniwersytet Wrocławski w 2002 r. obchodzić będzie trzechsetlecie, a swoje zbiory - naprawdę rzadkie, szczególnie jeżeli chodzi na przykład o literaturę muzyczną, co jest bardzo interesujące - ma porozrzucane praktycznie po całym mieście Wrocławiu. I tenże trzechsetletni uniwersytet zasłużył sobie na to, ażeby mieć gmach biblioteki głównej.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#MarianNoga">Jeżeli chodzi o środki finansowe na dokończenie budowy Szpitala Chirurgii Plastycznej w Polanicy Zdroju, to są one obliczane na 90 milionów zł. Rząd przewidział na ten rok 5 milionów zł. Praktycznie wszystkie ekspertyzy techniczne mówią, że ten szpital musi być oddawany na raty. W związku z tym, mimo zmniejszenia środków na ten rok o 1 milion zł, i tak jakaś część szpitala zostanie otwarta pod koniec tego roku. Nie będzie to stanowić dla niego żadnego uszczerbku, bowiem i tak jego całkowite dokończenie musi się, jak przypuszczam, przesunąć jeszcze o co najmniej dwa czy trzy lata. Jest to problem nawet bardziej techniczny niż finansowy.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#MarianNoga">Chcę również powiedzieć, że wniosek ten był przeze mnie uzgadniany z posłami ziemi dolnośląskiej i z senatorami ziemi dolnośląskiej. Jeszcze wczoraj omawiałem go również z kolegami rektorami z Kolegium Rektorów Wrocławia i Opola.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#MarianNoga">W imieniu mniejszości Komisji Gospodarki Narodowej proszę Wysoką Izbę o poparcie naszego wniosku. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MarcinTyrna">Dziękuję bardzo, Panie Senatorze, za krótkie i syntetyczne sprawozdanie.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#MarcinTyrna">Proszę obecnie sprawozdawcę mniejszości Komisji Gospodarki Narodowej senatora Adama Graczyńskiego o zabranie głosu i przedstawienie wniosku mniejszości komisji w sprawie ustawy budżetowej na rok 2001.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#AdamGraczyński">Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#AdamGraczyński">Debatujemy w dniu dzisiejszym nad budżetem roku 2001. Niestety, przyjęte założenia - nie podzielam tu optymizmu senatora sprawozdawcy - zmierzają do podobnych rezultatów, jakie uzyskano w roku, który minął, w roku 2000. Przypomnę, że w roku 2000 zakładano, iż wzrost PKB wyniesie 5,5%, a osiągnięto 4,1%. Inflacja średnioroczna miała wynieść 6%, a osiągnięto wskaźnik 10%. Poziom bezrobocia, co szczególnie podkreślam, miał wynosić na koniec roku 11%, a wyniósł 15%.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#AdamGraczyński">Rok 2001 charakteryzują, moim zdaniem, przeszacowane dochody, a jednocześnie występujący w prezentowanym budżecie brak środków na najpotrzebniejsze wydatki, w tym na aktywne środki walki z bezrobocie i poprawę stanu środowiska. Reasumując stwierdzam, że jest to budżet pasywny, nieaktywny, budżet stagnacji, a nie rozwoju.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#AdamGraczyński">Wysoka Izbo! Są jednak potrzeby, które muszą być zabezpieczone. Są jednak zjawiska, które muszą być rozwiązywane. Dlatego z upoważnienia mniejszości Komisji Gospodarki Narodowej chciałbym zarekomendować pierwszą poprawkę mniejszości w druku nr 562A. Ta poprawka dotyczy zwiększenia dotacji podmiotowej przeznaczonej dla Zakładów Chemicznych „Tarnowskie Góry” w Tarnowskich Górach.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#AdamGraczyński">Dlaczego występuję z tą poprawką, dlaczego mniejszość ją poparła? Otóż mamy do czynienia z budową składowiska odpadów i przemieszczaniem odpadów w Zakładach Chemicznych „Tarnowskie Góry”. Jest to obszar klęski ekologicznej, występują tam bardzo poważne zagrożenia. Ja może podam, że ta inwestycja w trakcie realizacji pogarsza czasowo stan środowiska w najbliższym jej sąsiedztwie. Wyburzenie infrastruktury po dawnych zakładach, skażone hale, prowadzone roboty ziemne i przemieszczanie odpadów powodują naruszenie struktury gruntów i składowanych odpadów, co skutkuje uruchomieniem dodatkowych ładunków zanieczyszczeń i wzrostem możliwości ich migracji w głąb ziemi, zanieczyszczeniem zbiornika wód podziemnych. Chciałbym poinformować Wysoką Izbę, że pod tymże zdegradowanym terenem znajduje się zbiornik wodny dla aglomeracji północnej województwa śląskiego. Z tych zasobów korzysta około miliona osób. Dalsze przedłużanie czy wstrzymywanie procesu naprawy może prowadzić do niewyobrażalnych konsekwencji, szkód.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#AdamGraczyński">Dlatego właśnie, znając trudną sytuację budżetu, proponuję wzrost nakładów z 4 milionów 738 tysięcy zł, wzrost o 10 milionów zł. Proponuję przeznaczyć na to środki z ogólnej rezerwy budżetowej. Sądzę, że ta decyzja jest niezbędna, jest konieczna.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#AdamGraczyński">Bardzo proszę Wysoką Izbę o poparcie wniosku mniejszości. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MarcinTyrna">Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#MarcinTyrna">Obecnie proszę o zabranie głosu sprawozdawcę mniejszości Komisji Gospodarki Narodowej, pana senatora Mieczysława Janowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#MieczysławJanowski">Panie Marszałku! Pani Marszałek! Panie i Panowie Senatorowie! Szanowni Przedstawiciele Rządu! Państwo Ministrowie!</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#MieczysławJanowski">Nie będę prowadził debaty; występuję jedynie z upoważnienia mniejszości Komisji Gospodarki Narodowej.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#MieczysławJanowski">Pragnę zwrócić się do pań i panów senatorów z prośbą o poparcie poprawki dziesiątej, która jest zawarta w zestawieniu wniosków mniejszości w druku senackim nr 562A. Poprawka ta dotyczy rozbudowy i modernizacji Portu Lotniczego Rzeszów-Jasionka. Proponowany zapis nie powoduje - chcę to mocno podkreślić - żadnego zwiększenia wydatków w budżecie państwa na rok 2001, gdyż przesuwa stosowną kwotę 6 milionów 909 tysięcy zł z wydatków majątkowych wojewody podkarpackiego do odpowiedniej pozycji w wydatkach inwestycyjnych w części 39 „Transport” rozdziale 695.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#MieczysławJanowski">Temat ten był poruszany również podczas prac w komisjach sejmowych. Chciałbym dodać jedynie, o czym też była mowa na komisji, że lotnisko Rzeszów-Jasionka jest jedynym portem lotniczym na wschodzie Polski, a inne lotniska korzystały do tej pory z poważnego wsparcia państwa przy rozbudowie i modernizacji.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#MieczysławJanowski">Jeszcze raz w imieniu mniejszości proszę Wysoką Izbę o poparcie tej poprawki. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#komentarz">(Przewodnictwo obrad obejmuje marszałek Alicja Grześkowiak)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#AlicjaGrześkowiak">Bardzo proszę sprawozdawcę mniejszości Komisji Gospodarki Narodowej, pana senatora Kazimierza Drożdża, o zabranie głosu i przedstawienie wniosku mniejszości komisji w sprawie ustawy budżetowej na rok 2001.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#AlicjaGrześkowiak">Bardzo proszę, Panie Senatorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#KazimierzDrożdż">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#KazimierzDrożdż">Pani Marszałek! Wysoki Senacie! Panie i Panowie Ministrowie!</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#KazimierzDrożdż">Pragnę zarekomendować dziewiątą poprawkę mniejszości z druku senackiego nr 562A, dotyczącą zwiększenia środków dla Państwowej Straży Pożarnej o kwotę 18 milionów zł.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#KazimierzDrożdż">Pozwoliłoby to na częściowe złagodzenie drastycznych niedoborów środków finansowych przeznaczonych na odtworzenie sprzętu i wyposażenia, sprzętu, który ma przekroczony określony przepisami limit czasu eksploatacji oraz uległ już technicznemu zużyciu. Stopień wyeksploatowania pojazdów straży pożarnej w poważnym stopniu wpływa na możliwość skutecznego prowadzenia działań ratowniczo-gaśniczych, rzutuje bezpośrednio na wzrost wartości strat pożarowych.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#KazimierzDrożdż">Średni czas eksploatacji pojazdów i sprzętu corocznie się powiększa. W poszczególnych grupach czas jego użytkowania przekroczył już granice normatywne. Najstarszy pojazd, z wykorzystaniem którego Państwowa Straż Pożarna podejmuje działania ratownicze, ma obecnie czterdzieści jeden lat. W wielu jednostkach ratowniczo-gaśniczych samochody ratujące ludzkie życie mają ponad dwadzieścia lat. Należy się zgodzić z tym, że taki sprzęt w każdej chwili może się zepsuć. A jeżeli jest to jedyny taki samochód w powiecie, grozi to nieobliczalnymi konsekwencjami. Bez dodatkowych środków finansowych w tym obszarze w najbliższym okresie grozi nam utrata przez wiele jednostek ratowniczo-gaśniczych możliwości podejmowania działań ratowniczych. W grupie samych tylko pojazdów ratowniczo-gaśniczych - chodzi o pojazdy, które ze względu na stopień wyeksploatowania powinny być wycofane z użycia - niedobory środków finansowych wynoszą 550 milionów 450 tysięcy zł.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#KazimierzDrożdż">Zdaję sobie sprawę z tego, że kwota 18 milionów zł nie spowoduje zdecydowanej poprawy w zakresie usprzętowienia Państwowej Straży Pożarnej. Pozwoli to jednak na dokonanie najbardziej niezbędnych zakupów sprzętu i wyposażenia z zakresu sprzętu ratowniczego, a także środków ochrony ludności w związku z nowymi zadaniami, jakie zostały nałożone na Państwową Straż Pożarną po połączeniu z Obroną Cywilną Kraju. Potrzeba zakupu nowego wyposażenia, zwłaszcza do zabezpieczenia logistycznego długotrwałych akcji ratowniczych, i to zarówno dla jednostek Państwowej Straży Pożarnej, jak i zabezpieczenia minimalnych potrzeb ludności, przemieszczanej lub ewakuowanej w wyniku powodzi czy też innych katastrof ekologicznych, komunikacyjnych lub budowlanych, jest bezdyskusyjna. Na ten cel muszą się znaleźć środki, które pozwolą na zaspokojenie elementarnych potrzeb w zakresie ochrony ludzi w czasie długotrwałych i wieloobszarowych działań ratowniczych, takich jak powodzie czy pożary dużych kompleksów leśnych.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#KazimierzDrożdż">Pragnę zwrócić się do pań i panów senatorów z prośbą o poparcie dziewiątej poprawki mniejszości. Dziękuję za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję za przedstawienie wniosku mniejszości, Panie Senatorze.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#AlicjaGrześkowiak">Proszę sprawozdawcę mniejszości Komisji Gospodarki Narodowej, pana senatora Jerzego Baranowskiego, o zabranie głosu i przedstawienie wniosku mniejszości komisji w sprawie ustawy budżetowej na rok 2001.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#AlicjaGrześkowiak">Bardzo proszę, Panie Senatorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JerzyBaranowski">Dziękuję bardzo, Pani Marszałek.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#JerzyBaranowski">Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#JerzyBaranowski">Chciałem z tego miejsca omówić poprawkę mniejszości, poprawkę czternastą, zawartą w druku nr 562 A, w sprawozdaniu Komisji Gospodarki Narodowej Senatu o uchwalonej przez Sejm ustawie budżetowej na rok 2001. Wynik głosowania komisji był remisowy: 7 senatorów głosowało za, 7 było przeciw, 1 senator wstrzymał się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#JerzyBaranowski">Poprawka, którą rekomenduję, zwiększa wydatki majątkowe o 2 miliony zł dla Inspekcji Weterynaryjnej. Chodzi o załącznik nr 2 w części 85/14 „Województwo mazowieckie” rozdziale 01021. Źródłem pokrycia jest zmniejszenie o tę kwotę wydatków bieżących w części 83 „Rezerwy celowe” w poz. 54 „Prace przygotowawcze i metodologiczne do narodowego spisu powszechnego ludności i mieszkań oraz do powszechnego spisu rolnego”.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#JerzyBaranowski">Środki finansowe na metodologiczne przygotowanie spisu budzą wiele kontrowersji i są mocno dyskutowane. Główny lekarz weterynarii nakazał mazowieckiemu inspektorowi weterynarii w trybie pilnym zorganizowanie pracowni laboratoryjnej do rozpoznawania BSE w Zakładzie Higieny Weterynaryjnej w Warszawie. Decyzja głównego lekarza weterynarii była zaakceptowana przez Zespół do spraw Zwalczania BSE, powołany przez prezesa Rady Ministrów. Przesłanką do lokalizacji placówki badającej choroby odzwierzęce w Zakładzie Higieny Weterynaryjnej w Warszawie było jego centralne położenie, co skróci drogę i czas transportu próbek z miejsca pobrania do laboratorium. Laboratorium BSE w Warszawie ma wykonywać oznaczenia dla województw: podlaskiego, lubelskiego, mazowieckiego i łódzkiego. W zakładzie tym funkcjonuje też pracownia histopatologii, a więc próbki wątpliwe lub dodatnie, wymagające badania histopatologicznego, nie będą musiały być przesyłane do innych zakładów higieny weterynaryjnej. Czynniki te zmniejszą więc w sposób istotny koszty badań. Do końca 2002 r. laboratorium Zakładu Higieny Weterynaryjnej w Warszawie musi uzyskać akredytację Unii Europejskiej na wykonywanie badań żywności pochodzenia zwierzęcego oraz środków żywienia zwierząt. Aby uzyskać akredytację niezbędne jest przeprowadzenie modernizacji i wyposażenie laboratorium. Jest już przygotowana pełna dokumentacja, a po przeprowadzeniu modernizacji i wyposażeniu laboratorium akredytacja unijna z pewnością stanie się faktem.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#JerzyBaranowski">Wysoka Izbo! Proszę o poparcie tej poprawki, zwłaszcza w kontekście istniejących i spodziewanych zagrożeń, bo nakłady na bezpieczeństwo żywnościowe nigdy nie są za duże. Dziękuję bardzo, Pani Marszałek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję panu senatorowi za przedstawienie wniosku mniejszości komisji w sprawie ustawy budżetowej na rok 2001.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#AlicjaGrześkowiak">Zgodnie z decyzją Senatu o łącznym rozpatrywaniu dwóch ustaw związanych z budżetem państwa, proszę teraz sprawozdawcę Komisji Gospodarki Narodowej pana senatora Marka Waszkowiaka o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie ustawy o wykonywaniu budżetu państwa w roku 2001 oraz o zmianie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999–2001.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#AlicjaGrześkowiak">Bardzo proszę, Panie Senatorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#MarekWaszkowiak">Pani Marszałek! Wysoki Senacie!</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#MarekWaszkowiak">W imieniu Komisji Gospodarki Narodowej przedstawiam sprawozdanie z prac nad ustawą o wykonywaniu budżetu państwa w roku 2001 oraz o zmianie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999–2001.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#MarekWaszkowiak">Postanowienia Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej dotyczące zasad i trybu wykonywania ustawy budżetowej określone zostały w ustawie z 26 listopada 1998 r. o finansach publicznych, ustalającej obowiązujące generalne zasady w tym zakresie. W przedkładanym projekcie zawarte zostały regulacje, które w zakresie gromadzenia dochodów i dokonywania wydatków budżetu państwa będą obowiązywały tylko w 2001 r., oraz które umieszczane były dotychczas w ustawach budżetowych, co budziło wiele wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#MarekWaszkowiak">Z dwudziestu pięciu artykułów zawartych w tej ustawie większość ma charakter instruktażowy i dotyczy prowadzenia oraz wykonywania budżetu. Przykładowo: postanowienia art. 1 projektu mają na celu ograniczenie do określonej kwoty ubytku dochodów budżetu państwa z tytułu ustanowienia kontyngentów taryfowych i plafonów taryfowych. Regulacje w tym zakresie zawierały dotychczas ustawy budżetowe. Art. 2 reguluje sprawy związane z zarządzaniem długiem publicznym. Art. 3 reguluje podstawy prawne do udzielania dotacji podmiotowej, zgodnie z art. 73 ustawy o finansach publicznych, w zakresie dotacji podmiotowej wymagającej ustawowego określenia. Znajdują się tu również artykuły dotyczące przeznaczenia pieniędzy, które zostaną w rezerwach celowych, na armię. Cała grupa artykułów: art. 4, 5, 22 i 25 i w pewnym zakresie art. 6, dotyczy wykonywania budżetu w związku z samorządem terytorialnym. Wszystkie te artykuły i związane z nimi poprawki omówi pan senator Janowski, który jest sprawozdawcą Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#MarekWaszkowiak">Wszystkie artykuły, o których do tej pory mówiłem, nie budziły wątpliwości Komisji Gospodarki Narodowej i nie wywoływały żadnych kontrowersji. Artykułem, który zwrócił szczególną uwagę Komisji Gospodarki Narodowej i który był szczególnie mocno dyskutowany, jest art. 23, dotyczący środków specjalnych. Ma on znaczenie z racji tego, że zmienia warunki stosowania tego środka, jak również z tego powodu, że Sejm wprowadził w nim pewne nowe rozwiązania dotyczące środków specjalnych.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#komentarz">(Wicemarszałek Marcin Tyrna: Bardzo proszę przedstawicieli rządu o nieprowadzenie na sali posiedzeń Senatu rozmów przez telefon komórkowy.)</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#MarekWaszkowiak">Komisja Gospodarki Narodowej wprowadziła cztery poprawki. Trzy z nich dotyczą art. 23, a jedna art. 19.</u>
          <u xml:id="u-26.7" who="#MarekWaszkowiak">Poprawka pierwsza Komisji Gospodarki Narodowej, dotycząca art. 19, rozszerza zakres korzystania ze środków na restrukturyzację górnictwa na gminy górnicze.</u>
          <u xml:id="u-26.8" who="#MarekWaszkowiak">Poprawki druga, trzecia i czwarta dotyczą art. 23, a zatem środków specjalnych. Poprawka druga polega na tym, że w art. 23 w ust. 1 skreśla się wyrazy „gromadzonych na podstawie odrębnych ustaw” oraz po wyrazach „z wyjątkiem” dodaje się wyrazy „środków specjalnych gromadzonych na podstawie uchwał organów stanowiących jednostek samorządu terytorialnego oraz”. Myślę, że do tej poprawki w szczególny sposób ustosunkuje się pan senator Janowski.</u>
          <u xml:id="u-26.9" who="#MarekWaszkowiak">Komisja Gospodarki Narodowej postanowiła również zmienić w art. 23 w ust. 1 i 3 wielkość kwoty, która stanie się dochodem budżetu państwa w wyniku przekazania ze środków specjalnych. Sejm postanowił, że kwota ta będzie wynosiła 18,5%. Komisja Gospodarki Narodowej była za obniżeniem tej kwoty i zaproponowała przekazywanie do budżetu państwa 15% środków specjalnych.</u>
          <u xml:id="u-26.10" who="#MarekWaszkowiak">Również bardzo istotna dla realizowania budżetu jest poprawka czwarta, przygotowana przez Komisję Gospodarki Narodowej. Chodzi tu o środki uzyskane w wyniku prywatyzacji, które powinny być przekazywane ze środków specjalnych ministra skarbu państwa do budżetu państwa. Komisja Gospodarki Narodowej proponuje, aby wpłaty tych kwot nastąpiły w dwóch ratach: pierwsza rata do 30 czerwca 20001 r. oraz druga rata do 20 grudnia 2001 r. Ma to znaczenie o tyle istotne, że prywatyzacja jest procesem ciągłym i pierwsze kwoty ze środków specjalnych ministra skarbu państwa mogą pojawić się w późniejszym okresie. Sejm proponował, żeby były to kwoty kwartalne.</u>
          <u xml:id="u-26.11" who="#MarekWaszkowiak">Proszę Wysoki Senat o poparcie poprawek przygotowanych przez Komisję Gospodarki Narodowej i przyjęcie ustawy wraz z tymi poprawkami. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#AlicjaGrześkowiak">Proszę sprawozdawcę Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej pana senatora Mieczysława Janowskiego o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie ustawy o wykonywaniu budżetu państwa w roku 2001 oraz o zmianie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999–2001. Bardzo proszę, Panie Senatorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#MieczysławJanowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#MieczysławJanowski">Pani Marszałek! Panie i Panowie Senatorowie! Pani Minister! Panie Ministrze!</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#MieczysławJanowski">Chciałbym przedstawić Wysokiemu Senatowi sprawozdanie Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej dotyczące ustawy o wykonywaniu budżetu państwa w roku 2001 oraz o zmianie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999–2001. Jest ono w druku senackim nr 571B.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#MieczysławJanowski">Ustawa ta łączy różne zakresy prawa podatkowego, budżetowego oraz zmiany w systemie dochodów jednostek samorządu terytorialnego, dlatego Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej zainteresowała się w szczególności tymi artykułami ustawy. Część przepisów ustawy ma charakter epizodyczny - obowiązywać one będą jedynie w bieżącym roku - część zaś wkracza w materię ustaw o charakterze bardziej ustrojowym. Chodzi o ustawę o finansach publicznych i ustawę o dochodach jednostek samorządu terytorialnego oraz o podatku dochodowym od osób fizycznych.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#MieczysławJanowski">Generalnie rzecz ujmując, komisja stwierdziła, że ogólne zasady i sam tryb wykonywania ustawy budżetowej, które są określone w ustawie z 26 listopada 1988 r. o finansach publicznych, są przez tę ustawę doprecyzowane. Upoważnienia, które zostały zawarte w omawianej przez nas ustawie, pozwalają zrealizować budżet na rok 2001 zgodnie z prawem.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#MieczysławJanowski">W szczególności art. 4 stwarza podstawy prawne do udzielenia dotacji na zadania własne jednostek samorządu terytorialnego. Te zadania dotyczą pięciu zakresów tematycznych: dofinansowania kosztów wdrażania reformy oświaty, realizacji zadań oświaty i wychowania, realizacji inicjatyw wspierania edukacji na wsi, w tym pomocy materialnej dla młodzieży wiejskiej, usuwania skutków powodzi oraz programu działań osłonowych i restrukturyzacji w ochronie zdrowia. Środki na te cele ujęte są w rezerwach, części 83 budżetu.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#MieczysławJanowski">Kwestie dotyczące samorządu terytorialnego, na które komisja - tak jak powiedziałem - zwróciła szczególną uwagę, ujęte są nadto w art. 5, który pozwala na zrealizowanie zadań własnych instytucji i jednostek samorządu terytorialnego w ramach kontraktów wojewódzkich.</u>
          <u xml:id="u-28.7" who="#MieczysławJanowski">Chciałbym jednak odnieść się nieco szerzej do zapisu art. 4 ust. 4. W odniesieniu do tej treści zapisu padło wiele uwag krytycznych. Odnosiło się to w szczególności do drugiej części długiego zdania w ust. 4. W opinii dyskutantów, a także przedstawicieli organizacji grupujących samorząd terytorialny zapis ten prowadzi do niesprawiedliwego rozdziału środków publicznych. Przypomnę, że dotyczy on kwestii związanej z wynagrodzeniami nauczycieli w roku 2000. Pamiętajmy bowiem, że część gmin skorzystała z tych środków, w formie pieniędzy rządowych, jeszcze w roku 2000, część zaś nie. Chodziłoby o to, aby nie było zróżnicowania podmiotów samorządowych w tej materii. Myślę, że ujęliśmy to w sposób trafny w poprawce drugiej.</u>
          <u xml:id="u-28.8" who="#MieczysławJanowski">Art. 6 ustawy, który również dotyczy samorządu terytorialnego, umożliwia zarządom jednostek samorządu terytorialnego, zgodnie ze znowelizowaną wcześniej ustawą o dochodach, dokonywanie zmian do 15% w przeznaczeniu dotacji rządowych. Informacje o tych zmianach winni otrzymywać zarówno wojewodowie, jak i minister finansów.</u>
          <u xml:id="u-28.9" who="#MieczysławJanowski">Z kolei art. 7 daje ministrowi edukacji narodowej możliwości centralnego zakupu autobusów szkolnych przeznaczonych na dowożenie dzieci oraz wyposażenia pracowni internetowych w sprzęt informatycznych i stosowne oprogramowanie.</u>
          <u xml:id="u-28.10" who="#MieczysławJanowski">Tak jak powiedział mój przedmówca, pan senator Waszkowiak, komisja zajęła się szczególnie problemami dodatkowych artykułów: 22, 23, 24 i 25.</u>
          <u xml:id="u-28.11" who="#MieczysławJanowski">Art. 22 czyni możliwym wykorzystanie rezerwy przeznaczonej na inwestycje infrastrukturalne spółdzielni mieszkaniowych oraz gmin, które były realizowane zgodnie z uchwałą Rady Ministrów jeszcze z roku 1982. Była to słynna uchwała nr 268.</u>
          <u xml:id="u-28.12" who="#MieczysławJanowski">Art. 23 wywołał sporo dyskusji podczas prac komisji. Środki specjalne, o których w nim się mówi, według przedstawionych nam intencji miały obejmować jedynie jednostki państwowe. Dlatego też komisja po długiej dyskusji zaproponowała, żeby w celu uzyskania jednoznacznego zapisu dodać tam sformułowanie „przez państwowe jednostki budżetowe”. Jest to poprawka czwarta. Komisja stwierdziła również, że celowym będzie powrócenie do przedłożenia rządowego i zmniejszenie oprocentowania, które zostało tutaj określone na poziomie 18,5% planowanych wpływów, do poziomu 15%.</u>
          <u xml:id="u-28.13" who="#MieczysławJanowski">Art. 24, dotyczący nowego zwolnienia podatkowego, które zaistniało dla niektórych właścicieli spółek giełdowych, wprowadza zmiany, jeśli idzie o ulgi. Komisja zaproponowała pozostawienie tego artykułu, mimo iż były wątpliwości związane z wprowadzeniem zmiany w czasie roku podatkowego i wątpliwości dotyczące przepisów konstytucyjnych. Komisja zapoznała się w tej materii z opinią pani profesor Chojny-Duch i podziela to stanowisko.</u>
          <u xml:id="u-28.14" who="#MieczysławJanowski">Jeśli idzie o art. 25, wprowadzający najwięcej zmian w ustawie o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999–2001, komisja wysłuchała sprawozdania przedstawiciela rządu, które dotyczyło pięciu proponowanych zmian w tej ustawie. Zdaniem komisji nie należy aprobować poprawki siódmej, która polega na zastąpieniu słowa „podatnik” słowem „płatnik”. Komisja nie miała wówczas pełnego rozeznania. Po otrzymaniu dodatkowych materiałów - myślę, że w trakcie dzisiejszej dyskusji - ten temat zostanie wyjaśniony.</u>
          <u xml:id="u-28.15" who="#MieczysławJanowski">Inne zmiany w tym zakresie mają charakter korygujący i uzupełniający brakujące zapisy. Na przykład zabrakło stwierdzenia dotyczącego dróg wojewódzkich, jak to jest w ust. 5 w art. 25.</u>
          <u xml:id="u-28.16" who="#MieczysławJanowski">Pani Marszałek! Panie i Panowie Senatorowie! Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej po zapoznaniu się z ustawą przedstawia Wysokiemu Senatowi sprawozdanie, rekomendując w nim przyjęcie siedmiu poprawek, które pozwoliłem sobie Wysokiej Izbie przedstawić. Dodam jeszcze, że komisja uwzględniła również sytuację finansową izb rolniczych, proponując poprawkę trzecią. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję, Panie Senatorze.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#AlicjaGrześkowiak">Wysoki Senacie, przypominam, że sprawozdawcami Komisji Gospodarki Narodowej pierwszej z rozpatrywanych ustaw byli: pan senator Kazimierz Kleina, pani senator Genowefa Ferenc, pan senator Jerzy Suchański, pan senator Marian Noga, pan senator Adam Graczyński, pan senator Mieczysław Janowski, pan senator Kazimierz Drożdż, pan senator Jerzy Baranowski - przy czym pan senator Kazimierz Kleina był sprawozdawcą Komisji Gospodarki Narodowej, a pozostali państwo sprawozdawcami mniejszości Komisji Gospodarki Narodowej - oraz że sprawozdawcami drugiej z rozpatrywanych ustaw byli pan senator Marek Waszkowiak i pan senator Mieczysław Janowski.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#AlicjaGrześkowiak">Zgodnie z art. 44 ust. 5 Regulaminu Senatu przed przystąpieniem do dyskusji chciałabym zapytać, czy ktoś z państwa senatorów chce zgłosić z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do senatorów sprawozdawców. Bardzo proszę, kto z państwa?</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#AlicjaGrześkowiak">Zgłaszał się pan senator, proszę pana zapisać.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#AlicjaGrześkowiak">Bardzo proszę wskazywać, do którego ze sprawozdawców skierowane jest pytanie.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#AlicjaGrześkowiak">Bardzo proszę, pan senator Tadeusz Kopacz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#TadeuszKopacz">Dziękuję bardzo, Pani Marszałek.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#TadeuszKopacz">Mam pytania do sprawozdawcy Komisji Gospodarki Narodowej.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#TadeuszKopacz">Moje pierwsze pytanie dotyczy przyjętej przez komisję poprawki trzydziestej siódmej, która mówi, że w załączniku nr 2 w dziale 801 „Oświata i wychowanie” zwiększa się o 19 milionów 24 tysiące zł wydatki majątkowe. Kwotę tę rozdziela się bodajże na dziesięć województw. Źródłem pokrycia jest zmniejszenie wydatków majątkowych w tym samym dziale. Ale wydatki majątkowe zmniejsza się w województwie warmińsko-mazurskim, w województwie podlaskim, w województwie podkarpackim, w województwie lubelskim i w województwie małopolskim. Poza województwem małopolskim są to jedne z najsłabszych ekonomicznie województw w kraju. Komisja proponuje, aby zmniejszyć tym województwom wydatki majątkowe w dziale „Oświata i wychowanie”. Na przykład w województwie warmińsko-mazurskim jest to kwota prawie 4 milionów zł.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#TadeuszKopacz">W związku z tym mam pytanie. Jakimi przesłankami kierowała się komisja i czy brała pod uwagę finansowanie wydatków oświatowych w ostatnich pięciu latach? Sprawozdawca komisji mówił, że teraz chodziło o jakby równomierne finansowanie we wszystkich województwach, tylko że ta równomierność nie była uwzględniana w latach ubiegłych. I czy brano pod uwagę poziom bezrobocia? Jeśli w tych najsłabszych województwach zmniejszamy wydatki majątkowe na oświatę, to w jaki sposób mamy walczyć z bezrobociem? Przecież jednym z narzędzi walki z bezrobociem jest kształcenie młodych ludzi, aby później łatwiej dawali sobie radę w życiu.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#TadeuszKopacz">Ja z tą poprawką się nie zgadzam. Chciałbym jednak, aby przewodniczący komisji, sprawozdawca, wyjaśnił, czy wszystkie sprawy, o których w tej chwili mówię, były brane pod uwagę.</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#TadeuszKopacz">I drugie pytanie. Proszę o wyjaśnienie treści poprawki trzydziestej dziewiątej, w której, jeśli chodzi o województwo pomorskie, w dziale „Opieka społeczna” kwotę 4 milionów 432 tysięcy zł zastępuje się kwotą 18 milionów 680 tysięcy zł. Nie ma tutaj informacji, dlaczego taka zamiana następuje i skąd te kwoty są brane. Chciałbym być świadom tego, na czym ta poprawka polega i skąd nagle zostało wziętych 14 milionów zł, bo tutaj nie jest to zapisane. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#AlicjaGrześkowiak">Proszę pana senatora sprawozdawcę Komisji Gospodarki Narodowej o udzielenie odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#komentarz">(Senator Kazimierz Kleina: Pani Marszałek, z miejsca, czy...)</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#AlicjaGrześkowiak">Proszę bardzo, ale jest tak wielu sprawozdawców...</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#AlicjaGrześkowiak">Bardzo proszę. Z pewnością będzie pan senator głównym odpowiadającym na pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#KazimierzKleina">Pani Marszałek! Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#KazimierzKleina">Poprawka trzydziesta siódma, która wyrównuje podział środków inwestycyjnych na oświatę w skali całego kraju, jest przemyślana, dogłębnie przeanalizowana. Poprawka ta dokonuje podziału 29 milionów zł, które znalazły się jako dodatkowe środki finansowe na inwestycje oświatowe dla kilku województw. Już wcześniej, w projekcie budżetu państwa na rok 2001, dokonano podziału środków na inwestycje nie według klucza, że przyznana jest taka sama kwota na przykład na jedno dziecko czy na jedną szkołę, ale uwzględniając wiele elementów, które różnicują te województwa. A więc między innymi poziom zamożności, poziom bezrobocia i wiele innych elementów. Nie będę tutaj tego przedstawiał, bo brano pod uwagę wiele elementów. I w tym pierwszym przedłożeniu rządowym było już duże zróżnicowanie między poszczególnymi województwami. Tę różnicę mógłbym tu przedstawić. Były kilkukrotne różnice między województwem, które otrzymało najmniejszą ilość środków finansowych na inwestycje w oświacie, a tym, które otrzymało największą ilość środków. Te różnice były na korzyść województw, ogólnie mówiąc, mniej zamożnych, głównie tak zwanej ściany wschodniej.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#KazimierzKleina">Podczas dalszych prac nad budżetem pojawiła się poprawka, która przekazuje kolejne 29 milionów zł na inwestycje w oświacie. I my się z tego cieszymy, bo uważamy, że będzie można budować szkoły lub kończyć budowę gimnazjów, a to jest sprawa zasadnicza. Ale Komisja Gospodarki Narodowej nie może się zgodzić na to, żeby te pieniądze były kierowane tylko do jednej kategorii województw, tym bardziej że podział ten, który został ostatecznie przyjęty przez Sejm, budzi wątpliwości także ministra edukacji narodowej. Minister zwraca uwagę na to, że pogłębiają się dysproporcje między województwami. I nie ma szczególnego uzasadnienia, jeśli zna się oczywiście sytuację i problemy społeczne, jakie występują w województwach, które w wersji sejmowej otrzymały te środki, żeby pogłębiać dysproporcję w tym zakresie. Wśród województw tak zwanych biedniejszych, które zostały wymienione przez senatora Kopacza, znalazło się województwo wcale nie biedne, zaliczane do województw najzamożniejszych. I można mieć słuszne podejrzenie, że w tej sprawie zadziałał swoisty lobbing, żeby po prostu przeforsować taki, a nie inny podział.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#KazimierzKleina">Nasza propozycja, Komisji Gospodarki Narodowej, jest przemyślana, skonsultowana także z ministrem edukacji narodowej. Sugerujemy taki podział, który nie likwiduje zróżnicowania, ale proporcjonalnie rozdziela te środki. Nadal będą występować dysproporcje na korzyść województw tak zwanej ściany wschodniej, ale nie będą się one pogłębiały.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#KazimierzKleina">Zróżnicowanie, które budziło wątpliwości, było już w ubiegłym roku i dzisiaj bardzo wiele samorządów z różnych części Polski zgłasza się do mnie mówiąc, że nie rozumieją działania, które jest wyraźnie nakierowane tylko na wybrane województwa.</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#KazimierzKleina">Nie brano pod uwagę wielu innych elementów. Można by zapytać, dlaczego nie brano pod uwagę na przykład województw czy gmin, gdzie jest najwyższy przyrost naturalny w Polsce, czy innych spraw. Gdzie powinno budować się szkoły? Tam, gdzie jest najwięcej dzieci, gdzie najwięcej się ich rodzi, idzie do szkoły. A więc po prostu nie brano pod uwagę tych elementów, wskaźników, które powinno się brać.</u>
          <u xml:id="u-32.6" who="#KazimierzKleina">Wydaje mi się, że ta propozycja idzie właśnie w kierunku, aby było jak najmniej kontrowersji i wątpliwości i aby niwelować obawy samorządów, mieszkańców, uczniów, rodziców.</u>
          <u xml:id="u-32.7" who="#KazimierzKleina">To jest moja odpowiedź na pierwsze pytanie. Myślę, że potem panu senatorowi pokażę dokładne rozliczenia dotyczące tych wszystkich poprawek, pokażę, jakie wielkości są dla poszczególnych województw, jaki był podział środków finansowych na poszczególne województwa w latach poprzednich, jaki jest obecnie, a jaki w naszej poprawce. Nie będę tego odczytywał, chyba że byłoby takie życzenie, to mogę tego dokonać. Wydaje mi się, że nie powinno tu być wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-32.8" who="#KazimierzKleina">Poprawka trzydziesta dziewiąta. Pytanie pana senatora Kopacza w sprawie zmian w zapisie dotyczącym powiatów w województwie pomorskim.</u>
          <u xml:id="u-32.9" who="#KazimierzKleina">Skierowanie tego pytania do mnie ma głęboki podtekst. W związku z tym, że jestem senatorem z województwa pomorskiego, a w poprawce trzydziestej siódmej zwalczam lobbing na rzecz województw, zadane pytanie sugeruje, że próbowałem przeforsować jakieś dodatkowe środki dla województwa pomorskiego. To się narzuca. Miejmy nadzieję, że tak nie jest.</u>
          <u xml:id="u-32.10" who="#komentarz">(Senator Tadeusz Kopacz: Nie miałem takiego zamiaru.)</u>
          <u xml:id="u-32.11" who="#KazimierzKleina">Nie ma tutaj żadnej podejrzanej operacji. To już było wyjaśniane. Jest to poprawka Komisji Rodziny i Polityki Społecznej, która dostrzegła, że zostały błędnie zapisane wartości. Jak słusznie zauważył pan senator Kopacz, nie ma tam zwiększania dochodów, czyli nie ma zmniejszenia wydatków w innym miejscu. Zasada zawsze jest taka, że jeżeli komuś dodajemy jakieś środki finansowe, to komuś innemu musimy je zabrać. Tutaj takiej operacji nie ma, czyli jest to jakby uporządkowanie zapisu. Takie otrzymaliśmy wyjaśnienie z Komisji Rodziny i Polityki Społecznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#AlicjaGrześkowiak">O zadanie pytania proszę pana senatora Cieślaka. Następnym zadającym pytanie będzie pan senator Piwoński.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#AlicjaGrześkowiak">Bardzo proszę, Panie Senatorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JerzyCieślak">Dziękuję, Pani Marszałek.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#JerzyCieślak">Mam pytanie do pana senatora Kleiny jako sprawozdawcy ustawy budżetowej na 2001 r.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#JerzyCieślak">Panie Senatorze, w latach 1996–1997 nakłady na inwestycje w stosunku do roku poprzedniego zwiększały się o 20%, w 1998 r. - o 18%, w 1999 r. - już tylko o 8%, a w 2000 r. - o 2,5%. W ubiegłym roku na 2001 r. zaplanowano nakłady inwestycyjne w wysokości 2 miliardów 634 milionów zł, ale w projekcie ustawy budżetowej zmniejszono je do 1 miliarda 623 milionów zł. Czy gasnąca dynamika wzrostu nakładów na inwestycje była przedmiotem analiz Komisji Gospodarki Narodowej? Czy popierane przez komisję poprawki zwiększą nakłady inwestycyjne, czy też tylko przeniosą środki między poszczególnymi zadaniami inwestycyjnymi?</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#JerzyCieślak">Jeżeli pani marszałek pozwoli, to zadam jedno pytanie panu senatorowi Waszkowiakowi...</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#komentarz">(Wicemarszałek Marcin Tyrna: Bardzo proszę.)</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#JerzyCieślak">...jako sprawozdawcy Komisji Gospodarki Narodowej.</u>
          <u xml:id="u-34.6" who="#JerzyCieślak">Panie Senatorze, chodzi mi o poprawkę czwartą, zgłoszoną przez komisję. Otóż według ustawy o wykonywaniu budżetu państwa w roku 2001 uchwalonej przez Sejm wpłata ze środków specjalnie ujętych w części budżetu państwa, której dysponentem jest minister właściwy do spraw skarbu państwa, ma odbywać się w okresach kwartalnych. A więc te wpłaty będą realizowane w miarę na bieżąco. Po przyjęciu naszej poprawki - podkreślam: w roku wyborczym - jeżeli urzędujący obecnie rząd stworzy zaległości w płatnościach, w przekazywaniu środków w III kwartale 2001 r., to za realizację tych zobowiązań odpowiedzialny będzie już nowy rząd, powołany po wyborach. Panie Senatorze, czy zgadza się pan z moją opinią w tej sprawie i z moimi wątpliwościami?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#AlicjaGrześkowiak">Bardzo proszę o odpowiedź. Najpierw pana senatora Kleinę, a potem pana senatora Waszkowiaka.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#AlicjaGrześkowiak">Bardzo proszę, Panie Senatorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#KazimierzKleina">Pani Marszałek! Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#KazimierzKleina">Oczywiście Komisja Gospodarki Narodowej zajmowała się inwestycjami, podziałem środków na te inwestycje. Tak jak już w swoim sprawozdaniu informowałem, większa część inwestycji wieloletnich została przeniesiona do kontraktów regionalnych, które będą zawierane z marszałkami województw. W budżecie państwa na rok 2001 zostało zachowanych dwadzieścia dziewięć inwestycji wieloletnich, realizowanych przez centralne organy władzy i administracji państwowej. Ale to nie oznacza, że to są wszystkie środki finansowe, jakie zostały przeznaczone na inwestycje. Tych środków na inwestycje, na wydatki majątkowe związane z inwestowaniem na przykład przez gminy jest dużo więcej.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#KazimierzKleina">Oczywiście nie jest to tak wielka dynamika wzrostu wydatków na inwestycje, jak byśmy chcieli, a więc taka, żeby wzrost był wyraźnie odczuwalny. Wzrost jest taki, jakie są możliwości budżetu państwa. Musimy ciągle pamiętać, że wzrasta koszt obsługi zadłużenia zagranicznego Polski, a więc spłata długów zaciągniętych jeszcze wiele, wiele lat temu. I ten koszt będzie coraz większym problemem w następnych latach, a więc skutek będzie w praktyce taki, że o środki na inwestycje będzie coraz trudniej.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#KazimierzKleina">Myśmy dokonywali takich zmian i takich poprawek, żeby szukać rezerw wszędzie tam, gdzie można ograniczyć wydatki bieżące związane z funkcjonowaniem administracji i przeznaczać je na wydatki inwestycyjne. Co więcej, powiem, że w wydatkach, które często kryją się w wydatkach innych w budżetach wojewodów, znajdują się jeszcze inne, majątkowe, inwestycyjne, które powinny być realizowane przy pomocy gmin. W praktyce, można powiedzieć, powiększa się zakres czy wielkość środków z budżetu państwa przeznaczanych na inwestycje w ten sposób, że te środki są łączone z funduszami, których dysponentem są gminy, samorządy, a w coraz większym stopniu także sektor niepubliczny. A więc można powiedzieć, że ten budżet jest skonstruowany w taki sposób, żeby uruchomić możliwie jak największe środki na inwestycje. Oczywiście w miarę możliwości budżetu, który jest, jaki jest, i w sytuacji, gdy mamy wiele problemów społecznych, które musimy rozwiązywać i finansować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#AlicjaGrześkowiak">Proszę pana senatora Waszkowiaka o odpowiedź na pytanie pana senatora Cieślaka.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#AlicjaGrześkowiak">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#MarekWaszkowiak">Pani Marszałek! Wysoki Senacie!</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#MarekWaszkowiak">Pan profesor Cieślak złożył poprawkę dotyczącą art. 23 pkt 2. Panie Senatorze, w ustawie, która wyszła z Sejmu, ta kwestia przedstawiała się następująco: minister skarbu miał to zrobić do dwudziestego dnia po upływie kwartału, czyli pierwsza rata 20 kwietnia, druga rata 20 lipca, trzecia rata 20 października, czwarta 20 stycznia 2002 r. Powód złożenia tej poprawki był zupełnie inny. My uznaliśmy, że skoro minister skarbu musi finansować prywatyzację ze środka specjalnego, który ma w posiadaniu, to musi to być operacja sprawna, czyli musi on mieć te pieniądze. Nie ma tu zaś podtekstu politycznego: ten czy tamten rząd. Bo proszę zwrócić uwagę na to, że dla rządu Jerzego Buzka, dla ministra finansów w tym rządzie, byłoby korzystniej gdybyśmy nakazali ministrowi skarbu wpłacić pierwsze pieniądze 20 kwietnia, a nie 30 czerwca. Rząd, który przyjdzie po wyborach, znowu ma od nas prezent, bo my nakazujemy ministrowi skarbu wpłacenie pieniędzy do 20 grudnia, a nie do 20 stycznia. Czyli sytuacja jest wręcz odwrotna, niż pan senator podejrzewał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#AlicjaGrześkowiak">Proszę o zadanie pytania pana senatora Piwońskiego. Następną osobą zadającą pytanie będzie pan senator Feszler.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#AlicjaGrześkowiak">Bardzo proszę, Panie Senatorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#ZbyszkoPiwoński">Pan senator Kleina w swoim wystąpieniu stwierdził, że Komisja Gospodarki Narodowej, kierując się tym, aby nie zwiększać kosztów produkcji, odrzuciła wniosek o zwiększenie odpisu na Fundusz Pracy. Ale czy komisja, biorąc pod uwagę dramatyczną sytuację w kraju w zakresie bezrobocia, nie rozważała jakiejś innej, alternatywnej drogi, ażeby powiększyć tenże fundusz?</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#ZbyszkoPiwoński">I drugie pytanie. Bardzo krytycznie oceniony był sposób dystrybucji środków państwowego Funduszu Pracy w roku ubiegłym z uwagi na to, że zbyt wielka jego część pozostawała w rezerwach centralnych. Jak będzie wyglądała sytuacja w tym roku? Czy komisja rozważała tę kwestię?</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#ZbyszkoPiwoński">I ostatnie, trzecie pytanie. Od dwóch lat zabiegamy o to, abyśmy równocześnie z budżetem mieli pełną informację na temat zasad podziału środków czy też planu finansowego kas chorych. Budzi to wiele kontrowersji. Czy komisja tego nie dopominała się? Również i w tym roku nie otrzymaliśmy tego przy budżecie. A to naprawdę ważne. Nie jest to budżet, ale przecież jest to część dochodów naszego budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#AlicjaGrześkowiak">Wszystkie pytania skierowane są do pana senatora Kleiny.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#AlicjaGrześkowiak">Bardzo proszę, Panie Senatorze, o odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#KazimierzKleina">Pani Marszałek! Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#KazimierzKleina">Pierwsze pytanie dotyczyło Funduszu Pracy. Zdajemy sobie sprawę, że środków na zwalczanie bezrobocia jest zbyt mało, że powinno ich być więcej, szczególnie na aktywne formy zwalczania bezrobocia, a więc na przykład na przekwalifikowanie pracowników czy pomoc pracodawcom w zatrudnianiu nowych osób. Powiem, że tę sprawę dokładnie analizowaliśmy. Zastanawialiśmy się, jak można rozwiązać ten problem. Powiem nawet w ten sposób: senatorowie w dalszym ciągu przyglądają się budżetowi, żeby zgłosić stosowne poprawki, które by dawały dodatkowe środki na Fundusz Pracy, szczególnie, jak mówię, na te aktywne formy, o które pan senator słusznie zabiega.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#KazimierzKleina">Ale z drugiej strony byliśmy zdecydowanie przeciwni poprawce, która mówi, że trzeba podnieść składki na Fundusz Pracy. Doświadczenie mówi nam, że właściwie nie ma kraju, gdzie bezrobocie zmniejsza się dzięki podnoszeniu podatków. Tutaj w praktyce tak by było, ponieważ de facto składka na Fundusz Pracy jest jednym z obciążeń stałych pracodawcy, w praktyce obciążeniem podatkowym. Pracodawcy już dzisiaj uskarżają się na wiele dodatkowych obciążeń. Oczywiście każde dodatkowe obciążenie jest zagrożeniem kolejnego miejsca pracy, szczególnie w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw. Dlatego to odrzuciliśmy. Oczywiście jest także inny problem: zwiększenie składki na Fundusz Pracy w trakcie roku, którego ma to dotyczyć. Pojawia się wątpliwość konstytucyjna, czy można obciążenia, które mają charakter podatkowy, wprowadzać w trakcie roku. I tę wątpliwość także zgłaszano podczas prac Komisji Gospodarki Narodowej. Te argumenty, jak również przedstawione przeze mnie wcześniej podczas sprawozdania, przeważyły. I stąd tę poprawkę odrzuciliśmy.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#KazimierzKleina">Kolejne pytanie dotyczyło rezerw Funduszu Pracy, zachowania zbyt dużych środków na Fundusz Pracy w Krajowym Urzędzie Pracy. Oczywiście nad tą sprawę też się zastanawialiśmy. Może akurat nie w tym momencie, ale podczas dyskusji nad budżetem związanym z programem zwalczania bezrobocia, bo tu dochodzi się do dwóch sprzecznych poglądów. Ponieważ powiatowe urzędy pracy są w gestii samorządów na ogół uważa się, że wszystkie środki powinny być rozdysponowane według jakiegoś standardowego klucza, powinny być rozpisane na wszystkie powiaty w Polsce. Ale oznaczałoby to tyle, że bardzo trudno byłoby reagować tam, gdzie występują jakieś szczególne zagrożenia w ciągu roku. W ostatnich dniach otrzymujemy sygnały, że niektóre duże przedsiębiorstwa szykują się do zwolnień większej liczby pracowników. Gdyby od razu doszło do podzielenia wszystkich środków z Funduszu Pracy na wszystkie powiaty, co byłoby rozwiązaniem idealnym w pewnym sensie z punktu widzenia samorządowców, ja też zresztą czuję, że to byłoby dobre, sytuacje zagrożenia, szczególnie takie jak niespodziewane zwalnianie całych grup pracowników, byłyby później nie do opanowania. Nie moglibyśmy nad tymi sprawami zapanować. Bardzo trudno byłoby także zrealizować programy specjalne w poszczególnych powiatach, tam gdzie angażuje się inne dodatkowe środki. I na to potrzebne jest wsparcie ze środków, które są w gestii Krajowego Urzędu Pracy. Wydaje mi się, że szczególnie jest to istotne wtedy, kiedy środków jest zbyt mało, że gdy część środków pozostaje w gestii Krajowego Urzędu Pracy, jest szansa na to, że zostaną one rozdysponowane w taki sposób, by rozwiązywały problemy w poszczególnych powiatach, tam gdzie one są najtrudniejsze. Ale to też zależy od operatywności pracowników powiatowych urzędów pracy itd.</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#KazimierzKleina">Dlatego nie chcieliśmy tego zmieniać na tym momencie. Uznaliśmy, że takie rozwiązanie jest dobre. Z doświadczeń innych krajów też wynika, że jest to dobre rozwiązanie. Cały ten system urzędów pracy powinien się sprawdzić, jak się wydaje, w ciągu najbliższych lat. I wtedy będzie można wypracować jakiś model, który pozwoli lepiej rozwiązywać problemy rynku pracy niż obecnie, bo zdaję sobie sprawę, że ten jest ułomny. Dlatego myśmy nie proponowali tutaj tak daleko idących zmian.</u>
          <u xml:id="u-42.5" who="#KazimierzKleina">Na trzecie pytanie odpowiem krócej - budżety kas chorych. Tych budżetów nie rozpatrywaliśmy na posiedzeniu Komisji Gospodarki Narodowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#AlicjaGrześkowiak">Proszę o zadanie pytania pana senatora Feszlera. Senatorem zadającym następne pytanie będzie pan senator Struzik.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#AlicjaGrześkowiak">Bardzo proszę, Panie Senatorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#LechFeszler">Dziękuję bardzo, Pani Marszałek.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#LechFeszler">Pierwsze moje pytanie dotyczy rezerw celowych. W budżecie założono wiele rezerw celowych, nawet i takich, które mają swoje odniesienie w poszczególnych działach. Pytanie moje dotyczy rezerwy z poz. 43 „Uzupełnienie środków na składki na ubezpieczenie zdrowotne dla bezrobotnych bez prawa do zasiłku” - aż 153 miliony 310 tysięcy zł. Tymczasem w planie finansowym Funduszu Pracy założono wzrost tylko o 9%. Pragnę przypomnieć, iż w roku ubiegłym w czasie debaty budżetowej zadawałem panu senatorowi dotyczące tego samego zagadnienia pytanie i wówczas odpowiadał pan senator podobnie jak dzisiaj przy pytaniu o urzędy pracy. I na koniec roku w wielu urzędach pracy zabrakło środków na opłacenie składki ubezpieczenia społecznego dla bezrobotnych. Spowodowało to zablokowanie kont w urzędach pracy i pociągnęło za sobą wielkie zadłużenie urzędów pracy, które przeszło na rok bieżący. Czy komisja nie zajmowała się tym problemem i czy nie rozważała przesunięcia tychże środków na pokrycie powstałych w ten sposób zobowiązań? Czy komisja ma rozeznanie co do wielkości zadłużeń urzędów pracy z tego właśnie tytułu?</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#LechFeszler">Następne pytanie dotyczy poprawki trzydziestej siódmej, o której mówił pan senator Kopacz. Znowu nawiążę, choć do roku 1999 tym razem. Pan senator wspominał o inwestycjach wieloletnich, o tym że komisja...</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#komentarz">(Wicemarszałek Marcin Tyrna: Proszę pamiętać, że czas zadawania pytań wynosi jedną minutę. Bardzo proszę sformułować pytanie.)</u>
          <u xml:id="u-44.4" who="#LechFeszler">Będę się skracał.</u>
          <u xml:id="u-44.5" who="#komentarz">(Wicemarszałek Marcin Tyrna: Proszę uprzejmie.)</u>
          <u xml:id="u-44.6" who="#LechFeszler">Pan senator wspominał, że komisja rozważała inwestycje wieloletnie. Dysponuję ekspertyzą Biura Studiów i Analiz, z której wynika, że te województwa, którym obecnie zabiera się środki na inwestycje wieloletnie, sytuują się poniżej przeciętnej krajowej. Województwo podlaskie jest tutaj najbardziej pokrzywdzone, ponieważ województwu najsłabszemu zabiera się najwięcej. Czy komisja w tym roku dokonywała analizy inwestycji oświatowych w tychże województwach, którym się zabiera środki? Wówczas w roku 1999 pan senator zapewniał, iż w następnych latach komisja będzie rozważała zaawansowanie inwestycji wieloletnich. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#AlicjaGrześkowiak">Proszę o odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#KazimierzKleina">Pani Marszałek, Wysoka Izbo, odpowiem najpierw na pytanie drugie. Efektem tej właśnie analizy jest stosowna poprawka, którą przedstawiamy Wysokiej Izbie do zaakceptowania. Ta poprawka nie likwiduje różnic pomiędzy województwami. W dalszym ciągu województwa, o które tutaj pan senator walczy, są równocześnie i uprzywilejowane i biedniejsze, i z tego zdajemy sobie sprawę. Tylko że różnic nie da się zlikwidować w ciągu jednego roku czy dwóch lat, to jest proces długotrwały. Ale po to, żeby zlikwidować zaszłości w jednym województwie, nie można zaniechać działań w innych województwach. Nasza poprawka utrzymuje uprzywilejowanie tych kilku województw, czyli województwa warmińska-mazurskiego, podlaskiego, lubelskiego, podkarpackiego. To wszystko utrzymujemy dalej, te województwa otrzymają więcej środków finansowych. To wynika z zestawienia. Panie Senatorze, mogę odczytać, ile po przyjęciu tej poprawki będzie środków finansowych w poszczególnych województwach. Proszę bardzo.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#KazimierzKleina">Co do tej propozycji. Byłaby to i tak różnica... Propozycja była taka, podam może najwyższą różnicę, że województwo lubelskie na inwestycje w oświacie na przykład miało otrzymać 16 milionów zł, a obok niego województwo lubuskie niespełna 4 miliony zł. A więc jest to różnica jak 1:4. My nie zmieniamy tych dysproporcji, ale próbujemy tę dodatkową kwotę podzielić według nas sprawiedliwie. To jest nasza ocena, senatorowie mogą tę poprawkę przyjąć lub odrzucić. My się w tej sprawie nie będziemy przecież spierali.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#KazimierzKleina">Kwestia środków i problemów powiatowych urzędów pracy. W sposób szczegółowy tego nie analizowaliśmy na posiedzeniu Komisji Gospodarki Narodowej. Po prostu było to niemożliwe. Zdajemy sobie sprawę, że w powiatowych urzędach pracy występowały problemy, że powstały ogromne zaległości, ale to wynika z braku środków w budżecie państwa. Zobowiązania są płacone, ale z pewnym opóźnieniem w poszczególnych powiatach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#AlicjaGrześkowiak">O zadanie pytania proszę pana senatora Struzika. Następnym senatorem zadającym pytanie będzie pan senator Pietrzak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#AdamStruzik">Dziękuję bardzo, Pani Marszałek. Ja mam do pana senatora sprawozdawcy kilka pytań ogólnych i kilka szczegółowych.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#AdamStruzik">W budżecie państwa rezerwy celowe zajmują dość istotną pozycję: ponad 9 miliardów zł. Mój przedmówca już o to pytał, no, jest na przykład kwestia środków na opłacenie składek ubezpieczenia zdrowotnego dla bezrobotnych. Bezrobocie już w tej chwili na koniec stycznia jest takie jak zakładane na koniec grudnia bieżącego roku. Czy komisja nie zastanawiała się nad tym, żeby dokonać niezbędnych przesunięć na ten cel z innych źródeł, z innych rezerw celowych?</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#AdamStruzik">Wymienię choćby takie jak podwyżki wynagrodzeń dla pracowników placówek zagranicznych, jak środki na szkolenia i wynagrodzenia związane z funkcjonowaniem służby cywilnej. W jednej pozycji jest prawie 5 milionów zł, w drugiej ponad 5 milionów zł. Dalej jest rezerwa na zwiększenie wynagrodzeń przeznaczonych na wypłaty wynagrodzeń dla osób odwołanych z kierowniczych stanowisk państwowych - prawie 6 milionów zł; zobowiązania wymagalne skarbu państwa, w tym odszkodowania dla osób niesłusznie represjonowanych, rozliczenia jakiejś wystawy „Expo 2000” - olbrzymia kwota 394 milionów zł.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#AdamStruzik">Czy komisja się zastanawiała nad powodami, dla których wydatki na podwyższenie wynagrodzeń, na odprawy albo na realizację innych roszczeń są tak olbrzymie, a niedoszacowane są wydatki chociażby na zwalczanie bezrobocia, w tym na płacenie składek na ubezpieczenie zdrowotne za bezrobotnych?</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#AdamStruzik">A teraz kilka pytań szczegółowych. Otóż w propozycjach poprawek widzimy wyraźnie, że właściwie jest to dzielenie biedy i przesuwanie środków z jednych wydatków na drugie. Na przykład na jakiej podstawie komisja ocenia, że inwestycja jednej akademii medycznej może być finansowana kosztem drugiej akademii medycznej, czy inwestycja jednego uniwersytetu kosztem innego uniwersytetu? Ja tu świadomie nie podaję dokładnych miejsc, chodzi mi o zasadę. Na jakiej podstawie komisja wie lepiej i zawiesza czy ogranicza inwestycje na jednym uniwersytecie, a wspomaga je na drugim uniwersytecie? Na jakiej podstawie komisja doszła do wniosku, że może wspomóc dożywianie uczniów - to zresztą bardzo słuszna idea - kosztem wdrożenia i funkcjonowania systemu ubezpieczeń upraw rolnych? Przecież to jest olbrzymi problem, wiemy, że po każdym gradobiciu czy suszy są to problemy, z którymi budżet państwa i tak musi się borykać.</u>
          <u xml:id="u-48.5" who="#AdamStruzik">I ostatnie pytanie. Jak te poprawki dotyczące środka specjalnego, a zwłaszcza odstąpienia od poziomu 18,5%, od przekazywania 18,5% ze środków specjalnych do budżetu państwa, wpłyną na zapisy budżetowe? Bo podczas prac Komisji Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu przedstawiciele Ministerstwa Finansów twierdzili, że zapis w ustawie o realizacji budżetu, wyłączający Urząd Kultury Fizycznej i Sportu z obszaru koniecznych odpisów z pieniędzy na Totalizator Sportowy, pociągnie za sobą zmiany w wielu zapisach ustawy budżetowej. Nie widzę takich zmian. Chciałbym prosić o wyjaśnienie, dlaczego takich zmian nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#AlicjaGrześkowiak">Proszę o odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#KazimierzKleina">Pani Marszałek, Wysoka Izbo, może pierwsze pytanie, o rezerwy celowe.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#KazimierzKleina">W wielu miejscach się z panem senatorem zgadzam. Także Komisja Gospodarki Narodowej uważa, że rezerw jest zbyt dużo, że są zbyt wielkie i powinny być ograniczane. Jak pan senator zapewne widzi, część poprawek Komisji Gospodarki Narodowej zmierza właśnie w tym kierunku, aby łączyć rezerwy tam, gdzie to jest możliwe, nawet więcej - przesuwać z rezerw bezpośrednio na wydatki, szczególnie jeżeli chodzi o przesuwanie tych pieniędzy w stronę samorządów. Ale też łatwo powiedzieć - i to jest pewnie trochę populistyczne - że wszystkie rezerwy można przesunąć na przykład na Fundusz Pracy albo na zasiłki dla bezrobotnych. Tylko że takiej operacji nie da się wykonać, ponieważ państwo funkcjonuje w wielu różnych dziedzinach i rezerwy są niezbędne na pokrycie tych wydatków, które są przewidywane w tym zakresie, i wszystkie te rezerwy mają swoje głębokie uzasadnienie.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#KazimierzKleina">Tak więc nawet jeżeli dokonywaliśmy zmian, to w tym kierunku, żeby gospodarować tymi środkami w sposób bardziej racjonalny i uruchamiać je... Przecież można by było - my, którzy znamy się na przygotowaniu tego budżetu, wiemy, że tak byłoby pewnie prościej - umieścić te rezerwy u odpowiednich ministrów, w poszczególnych częściach budżetu, tak żeby one były elementem wydatkowania czy wydatków na tej normalnej zasadzie, na jakiej funkcjonuje budżet. Ale nie da się tego zrobić - i wynika to po prostu z tej biedy, o której między innymi mówił pan senator. Po prostu rezerwa jest takim środkiem, który jest uruchamiany wówczas, gdy te pieniądze się pojawiają. Można tym środkiem bardziej operatywnie zarządzać, jeżeli na przykład dochody budżetu państwa nie są realizowane w takim stopniu i w takim tempie, jak byśmy tego wszyscy oczekiwali. Tak więc rezerwa umożliwia wydatkowanie wtedy, kiedy środki finansowe pojawiają się na koncie. I taka byłaby odpowiedź na to pierwsze pytanie.</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#KazimierzKleina">Drugie pytanie związane z rezerwami, z tą dużą rezerwą przewidzianą na różnego rodzaju odszkodowania. To jest rezerwa, z której senatorowie próbowali, nie tylko podczas pracy Komisji Gospodarki Narodowej, ale także innych komisji, różnymi sposobami coś uszczknąć, część środków finansowych przewidzianych w tej rezerwie przeznaczyć na inne cele. Wydawało się nam, że tutaj najprościej można ująć parę groszy i przeznaczyć na inne ważne cele społeczne. Ale okazuje się, że to są jednak środki przewidziane na różnego rodzaju odszkodowania, które skarb państwa musi zapłacić z różnych powodów, często niezawinionych przez urzędników. Czasami narzucałaby się prosta odpowiedź, że urzędnik państwowy zawinił, gdzieś w szpitalu kogoś nie wyleczono tak jak należy i teraz przysługuje mu odszkodowanie z tytułu nienależytej pracy urzędników. Ale to są różne odszkodowania. Na przykład w tej chwili toczy się głośna debata nad ustawą reprywatyzacyjną. Skarb państwa ponosi duże koszty odszkodowań związanych z niezakończonym procesem reprywatyzacji tam, gdzie przed laty na przykład w sposób nieprawny zostały przejęte nieruchomości. A więc ta kwota na odszkodowania, jakie jest zobowiązany płacić skarb państwa, jest dzisiaj, prawdę mówiąc, w dużej mierze już podzielona. Po prostu ta kwota jest ciągle za niska, żeby móc się wywiązać ze wszystkich postanowień wyroków sądowych z lat poprzednich. Tu nawet prosiliśmy senatorów, żeby nie zgłaszać poprawek co do tej rezerwy, która jest przecież relatywnie wielka.</u>
          <u xml:id="u-50.4" who="#KazimierzKleina">Kolejne pytanie, o inwestycje. Wydaje mi się, że w tym roku właśnie takich poprawek, o których pan senator mówił - takich, że przesuwa się inwestycje z jednego szpitala na drugi szpital - już prawie nie ma. Pojawiło się kilka, dotyczących i szpitala, i uniwersytetu jednego i drugiego, ale na szczęście to są chyba tylko dwie poprawki. Komisja nie jest zwolennikiem tych poprawek, myśmy w ogóle nie chcieli w te sprawy wnikać. Ale skoro pojawia się wniosek, to trzeba go przegłosować. Nam na etapie pracy komisji po prostu trudno jest ocenić, czy ta inwestycja jest ważniejsza, czy inna jest ważniejsza. Wolelibyśmy, i ja, i większa część komisji - no, nie zawsze większa, bo efektem tego są przegłosowane poprawki - by przedłożenie rządowe było dla nas w tej materii jakimś wyznacznikiem. Ale praktyka jest taka, że te poprawki się pojawiają, bo one są elementem regionalnego lobbingu, któremu ja akurat, myślę, że podobnie jak i większość z nas, jestem przeciwny. Przy głosowaniach dochodzi do takich przesunięć. Nie oceniam, czy to są złe, czy dobre przesunięcia, po prostu nie potrafię się do nich odnieść. Tak przegłosowaliśmy. Oba cele są istotnie ważne, na przykład inwestycje Uniwersytetu Jagiellońskiego czy uniwersytetu poznańskiego są tak samo ważne, chcielibyśmy, żeby i tam, i tam były pieniądze. Ta próba przesunięć w jedną czy w drugą stronę jest efektem wyboru, który pewnie zawsze jest wyborem nie najlepszym.</u>
          <u xml:id="u-50.5" who="#KazimierzKleina">Ubezpieczenie upraw, najogólniej mówiąc, rezerwa ubezpieczenia i dożywianie. Myśmy zaakceptowali tę poprawkę, po konsultacjach z Komisją Rolnictwa i Rozwoju Wsi, tylko dlatego, że odpowiednia ustawa, która konsumowałaby środki przewidziane na ten cel, nie została jeszcze przygotowana. W zasadzie te pieniądze, według naszej oceny i oceny Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, nie byłyby wydatkowane. W związku z tym przyjęliśmy poprawkę, którą zaproponowała nam Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi, aby przesunąć część tych pieniędzy, pozostawiając resztę, w takiej wielkości, jaka jeszcze została, na okres, gdy ustawa wejdzie w życie. Wydaje nam się, że pieniądze, które pozostały, powinny zaspokoić ewentualne potrzeby związane z wejściem w życie ustawy o ubezpieczeniu upraw.</u>
          <u xml:id="u-50.6" who="#KazimierzKleina">Kolejne pytanie, środek specjalny, 15–18%. Rzeczywiście, to było przedmiotem naszej dyskusji. Wydaje mi się, że ta poprawka Komisji Gospodarki Narodowej, ale też Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, do ustawy o wykonaniu budżetu państwa w roku 2001, likwiduje te wątpliwości, ponieważ w budżecie są zapisane dochody 15... A nie, ten błąd tam jest, i mamy taką sugestię, że muszą nastąpić zmiany albo w tej, albo w tej ustawie, pewnie stosowne poprawki pojawią się jeszcze w trakcie tego posiedzenia. Gdy debatowaliśmy nad ustawą budżetową, dyskusje nad tymi dwiema ustawami toczyły się oddzielnie. Stąd ta różnica. Prosiłem, żeby odbyła się łączna debata nad nimi między innymi po to, żeby tę wadę zlikwidować. Zapewne pojawią się w tej debacie stosowne poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję bardzo za odpowiedź.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#AlicjaGrześkowiak">Proszę pana senatora Pietrzaka o zadanie pytania. Następną osobą zadającą pytanie będzie pan senator Kruszewski.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#AlicjaGrześkowiak">Regulamin nie przewiduje niestety możliwości polemiki między pytającym a odpowiadającym. Bardzo proszę przyjąć to do wiadomości.</u>
          <u xml:id="u-51.3" who="#komentarz">(Senator Adam Struzik: Przepraszam bardzo. W kwestii formalnej. Tu nie chodzi o moją polemikę z panem senatorem sprawozdawcą, tylko o poważny problem natury ustawowej, ponieważ dwie ustawy w różny sposób rozstrzygają ten sam problem. Senat po to jest izbą drugą, żeby te problemy i niedociągnięcia usuwać.)</u>
          <u xml:id="u-51.4" who="#AlicjaGrześkowiak">Bardzo proszę przedstawić ten problem w czasie debaty, Panie Senatorze, i na posiedzeniu komisji. Myślę że stanowisko Senatu będzie zgodne z konstytucją.</u>
          <u xml:id="u-51.5" who="#komentarz">(Senator Adam Struzik: Komisja Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu przedstawiła ten problem Komisji Gospodarki Narodowej i on nie został rozwiązany.)</u>
          <u xml:id="u-51.6" who="#AlicjaGrześkowiak">Dobrze. Przyjęłam to do wiadomości. Myślę, że przewodniczący komisji też.</u>
          <u xml:id="u-51.7" who="#komentarz">(Senator Kazimierz Kleina: Pani Marszałek, my też zasygnalizowaliśmy tę sprawę i to, że trzeba to rozwiązać, ale zgodnie z procedurą.)</u>
          <u xml:id="u-51.8" who="#AlicjaGrześkowiak">Wyrażam głęboką nadzieję, że żadna z komisji nie zaaprobuje takich przepisów, które są sprzeczne z konstytucją.</u>
          <u xml:id="u-51.9" who="#AlicjaGrześkowiak">Bardzo proszę o zadanie pytania. Jak mówiłam, następnym senatorem zadającym pytanie będzie pan senator Kruszewski.</u>
          <u xml:id="u-51.10" who="#AlicjaGrześkowiak">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#WiesławPietrzak">Dziękuję, Pani Marszałek.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#WiesławPietrzak">Ja mam dwa pytania do pana senatora Kleiny. Na pierwsze już częściowo otrzymałem odpowiedź po pytaniu pana senatora Feszlera. Jednak, Panie Senatorze, nie przekonuje mnie argumentacja dotycząca poprawki trzydziestej siódmej. Nie przekonują mnie argumenty, które pan senator przedstawił w imieniu komisji. Rząd, znając sytuację w oświacie i związane z nią wydatki i potrzeby, przedstawił propozycję odpowiedniego podziału środków - i zostało to zaakceptowane przez Sejm. A raptem w Senacie powstaje inicjatywa, aby pięć prawie najbiedniejszych i najmniej doinwestowanych w tym względzie województw - w tym województwa warmińsko-mazurskie i podlaskie - dzieliło się środkami przeznaczonymi na te wydatki z najbogatszymi województwami. Gdyby pan senator przedstawił dodatkowe argumenty, ale już liczbowe, to może zostałbym przekonany.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#WiesławPietrzak">Drugie pytanie jest następujące. Czy Komisja Gospodarki Narodowej była poinformowana o konsekwencjach nieprzyjęcia poprawek, które proponowała Komisja Obrony Narodowej, i nieprzyznania środków na inwestycje w szpitalu przy ulicy Szaserów w Warszawie i w Szpitalu Wojskowym w Ełku? Co się stanie, jeśli firma zejdzie z placu budowy, a wynikające stąd wydatki w zasadzie będą większe niż środki potrzebne teraz na dokończenie inwestycji? Czy komisja była o tym poinformowana? Czy szukała może innych źródeł pokrycia tych inwestycji? Bo rozumiem, że propozycja Komisji Gospodarki Narodowej mogła być chybiona.</u>
          <u xml:id="u-52.3" who="#WiesławPietrzak">I jeszcze jedno pytanie, które dotyczy orkiestr wojskowych. Czy komisja uznała, że te orkiestry są niepotrzebne i że wydatki na tę dziedzinę są również niepotrzebne? Jeżeli nie, to czy komisja szukała innego źródła pokrycia tych wydatków? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#AlicjaGrześkowiak">Proszę o odpowiedź, Panie Senatorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#KazimierzKleina">Pani Marszałek! Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#KazimierzKleina">Pierwsze pytanie, czyli poprawka dotycząca podziału środków na inwestycje w oświacie. Prawem Komisji Gospodarki Narodowej i całego Senatu jest właśnie dokonywanie zmian w budżecie, przy przyjęciu innych rozwiązań niż te proponowane przez rząd czy Sejm. Bo gdybyśmy mieli tylko zaakceptować to, co przychodzi z Sejmu, to dzisiejsza debata byłaby niepotrzebna. Komisja Gospodarki Narodowej uważa przedstawioną przez siebie propozycję za najlepszą i sprawiedliwą. Daje się duże wsparcie regionom najbiedniejszym, a równocześnie część tych pieniędzy przekazuje się innym województwom, nie likwidując różnic. Jeszcze raz to podkreślam. Później przedstawię to, rozpisane na poszczególne województwa, żeby pan senator mógł się zapoznać ze szczegółami.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#KazimierzKleina">Temat szpitala w Ełku wraca jak bumerang. W ubiegłym roku, jak państwo senatorowie pamiętacie, Komisja Gospodarki Narodowej, a później Senat proponował, żeby sprawę zamknąć i podjąć decyzję. Komisja Gospodarki Narodowej w dalszym ciągu podtrzymuje swoje zdanie, że jest absolutnie nielogiczne i nierozsądne budowanie dwóch dużych szpitali w jednym mieście. Nie możemy ciągle ponosić kosztów tego, że dwóch dysponentów środków publicznych w Ełku nie potrafi się dogadać. My nie jesteśmy w stanie ciągle wyszukiwać dodatkowych pieniędzy na ten szpital i teraz takiego źródła nie znaleźliśmy. Po prostu nie da się finansować czegoś, co - jak się wydaje i jak wynika z ocen otrzymanych przez komisję - jest nieracjonalne. Takie jest zdanie Komisji Gospodarki Narodowej. Nie będę dalej tej sprawy przedstawiał i tego argumentował.</u>
          <u xml:id="u-54.3" who="#KazimierzKleina">Szpital przy ulicy Szaserów w Warszawie. Otrzymaliśmy informację, że ma to być główny szpital wojskowy, a w związku z tym powinien on być wykończony w pierwszej kolejności. Nie znaleźliśmy jednak dodatkowych pieniędzy na ten cel. Stoimy przed takim samym problemem, szukając pieniędzy na inne szpitale w Polsce. Dzisiaj na szczęście te wszystkie inwestycje przeszły do inwestycji zawartych w kontraktach regionalnych, ale i tak z każdego miejsca w Polsce dochodzą takie same głosy: dodatkowe pieniądze na taki czy inny szpital. Ale my nie jesteśmy w stanie dać na nie pozytywnej odpowiedzi, czyli dać jakieś dodatkowe pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-54.4" who="#KazimierzKleina">Orkiestry wojskowe to inny problem. Jesteśmy ich zwolennikami. Zresztą problem orkiestr wojskowych wywołał na posiedzeniu Komisji Gospodarki Narodowej sporą dyskusję. Członkowie komisji uważają nawet, że liczba tych orkiestr mogłaby być zdecydowanie większa, ale mogłyby to być raczej orkiestry prowadzone społecznie, po godzinach pracy. A więc wojskowi, którzy są w godzinach pracy oficerami, są na służbie, mogliby później, po godzinach pracy, prowadzić te orkiestry wojskowe, tak jak osoby cywilne w innych miejscach. Bo wbrew pozorom tam te orkiestry się rozwijają. W związku z tym nie znaleźliśmy możliwości dodatkowego ich finansowania. Co nie znaczy, że wszystkie pieniądze na orkiestry wojskowe zostały ucięte - tu chodziło o dodatkowe pieniądze na ten cel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję bardzo za odpowiedź.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#AlicjaGrześkowiak">Proszę pana senatora Kruszewskiego o zadanie pytania. Osobą zadającą następne pytanie będzie pani senator Danielak.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#AlicjaGrześkowiak">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#ZbigniewKruszewski">Dziękuję, Pani Marszałek.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#ZbigniewKruszewski">Panie Senatorze, konstrukcja budżetu nie przewiduje takiej pozycji jak integracja z Unią Europejską, ale ta integracja z Unią Europejską pojawia się w różnych działach i częściach budżetu. Ile łącznie wynoszą jej koszty? Czy komisja zajmowała się tym problemem?</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#ZbigniewKruszewski">Pytanie drugie. Czy komisja analizowała możliwości zwiększenia budżetu? W pańskim sprawozdaniu nie zauważyłem informacji o możliwościach powiększenia wpływów do budżetu.</u>
          <u xml:id="u-56.3" who="#ZbigniewKruszewski">Następne pytanie. Czy komisja omawiała źródła zwiększenia budżetu lub ewentualnie zwiększenia się deficytu występującego w budżecie?</u>
          <u xml:id="u-56.4" who="#ZbigniewKruszewski">I ostatnie pytanie. Czy analizowane były przez komisję zagrożenia dla wpływów do budżetu? I gdzie te zagrożenia występują? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#AlicjaGrześkowiak">Proszę o odpowiedzi na te pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#KazimierzKleina">Pani Marszałek! Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#KazimierzKleina">Trudno mi w tej chwili odpowiedzieć na pytanie o łączną kwotę, jaka jest przewidziana na integrację europejską. Myślę, że pani minister udzieli takiej informacji. Ja nie potrafię na to pytanie odpowiedzieć. Chcę tylko powiedzieć, że pod hasłem „integracja europejska” przewidziane są wydatki związane na przykład z uszczelnieniem granic, z tworzeniem lepszego systemu celnego itd., czyli jest to hasło bardzo pojemne. Myślę, że pani minister udzieli więcej informacji na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#KazimierzKleina">Drugiego pytania nie zdążyłem zanotować. Przepraszam bardzo.</u>
          <u xml:id="u-58.3" who="#komentarz">(Senator Zbigniew Kruszewski: Czy komisja analizowała możliwości powiększenia budżetu? Bo cały czas mówimy o wydatkach, o przesunięciach po stronie wydatków, a mnie interesuje strona wpływów, dochodów. Dziękuję.)</u>
          <u xml:id="u-58.4" who="#KazimierzKleina">Oczywiście najprościej byłoby zwiększyć dochody budżetu, a wtedy łatwiej by się nam pokrywało zwiększone wydatki związane z różnymi inicjatywami, nowymi pomysłami czy inwestycjami. Niestety, możliwości Komisji Gospodarki Narodowej w tej materii są ograniczone. Problem deficytu jest w ogóle zamknięty i zgodnie z konstytucją nie może być przedmiotem zmian w trakcie debaty parlamentarnej, tak w Sejmie, jak i w Senacie. Na wielkość deficytu nie mamy więc już w tym momencie wpływu. Ale, jak pan senator na pewno zauważył, proponujemy jedną poprawkę, która ma prowadzić do wzrostu dochodów budżetu państwa. Chodzi o dochody w części „Obrona Narodowa”, dochody, które pojawić się mają z tytułu dzierżawienia poligonów wojskom obcym, sojusznikom z NATO. Ta poprawka zakłada wzrost dochodów budżetu państwa o około 12 milionów zł. W ogóle pomysły na to, żeby zwiększyć dochody, pojawiały się w trakcie pracy Komisji Gospodarki Narodowej. Mówiono między innymi, że dochody czy wpływy z tytułu prywatyzacji albo na przykład te z akcyzy mogą być większe od zakładanych, jeżeli wyda się takie lub inne akty prawne. Komisja Gospodarki Narodowej ostatecznie doszła jednak do wniosku, że skoro rząd po głębokiej analizie różnych możliwości zwiększenia dochodów przyjął takie właśnie rozwiązanie, to trudno nam mówić, że w dziale „Gospodarka” czy też w innym dziale będą jakieś dodatkowe dochody. My nie mamy aparatu, który byłby w stanie dokonać takiej analizy i który pozwoliłby nam twierdzić, że gdzieś można jeszcze zwiększyć dochody. Dlatego też nie dokonywaliśmy takich zmian w budżecie. Ta jedna poprawka, którą wprowadziliśmy, była wstępnie, na etapie pracy w Komisji Gospodarki Narodowej, uzgodniona z ministrem finansów i ministrem obrony narodowej, była wynikiem ich uzgodnienia. Dlatego też mogliśmy taką zmianę wprowadzić, ale, prawdę mówiąc, jest to zrobione jakby w drodze wyjątku, bo do tej pory - przynajmniej jeśli chodzi o trzy ostatnie budżety, którymi ja miałem okazję się zajmować - takich operacji tutaj nie wykonywaliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję bardzo za odpowiedź.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#AlicjaGrześkowiak">Proszę o zdanie pytania panią senator Danielak. Następnym senatorem zadającym pytanie będzie pan senator Romaszewski.</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#AlicjaGrześkowiak">Bardzo proszę panią senator.</u>
          <u xml:id="u-59.3" who="#komentarz">(Senator Zbigniew Kruszewski: Przepraszam, Pani Marszałek, jeżeli można prosić. Było jeszcze jedno pytanie. Chodzi o zagrożenia, jakie widzi komisja po stronie wpływów.)</u>
          <u xml:id="u-59.4" who="#AlicjaGrześkowiak">Pan senator nie odpowiedział na to pytanie.</u>
          <u xml:id="u-59.5" who="#komentarz">(Senator Kazimierz Kleina: Tak, prawda, to było to drugie pytanie, a ja wówczas trzecie pytanie zapisałem jako drugie.)</u>
          <u xml:id="u-59.6" who="#AlicjaGrześkowiak">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#KazimierzKleina">Oczywiście zagrożenia są również po stronie dochodów, to także nam sygnalizowano. Jeżeli bowiem zapowiadano nam na przykład, że istnieje możliwość wzrostu dochodów z prywatyzacji, to podobnie mogą być związane z tym zagrożenia - na przykład może nie udać się sfinalizowanie jakiejś sprzedaży czy jakaś przewidziana w tym planie prywatyzacja. No, to przecież nie są dochody stuprocentowo pewne. Podobnie zagrożone są wpływy z niektórych podatków, na przykład z podatku VAT. Jeżeli bowiem wzrasta eksport, to bardzo się z tego cieszymy, ale przecież w tym okresie maleją wpływy z podatku VAT, ponieważ eksport jest z niego zwolniony itd. Zagrożeń jest więc bardzo wiele i właściwie dotyczą one każdej części budżetu. I rozmawialiśmy o tym na posiedzeniu Komisji Gospodarki Narodowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#AlicjaGrześkowiak">Proszę jeszcze raz panią senator o zadanie pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#JolantaDanielak">Dziękuję, Pani Marszałek.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#JolantaDanielak">Panie Przewodniczący, myślę, że docierały do Komisji Gospodarki Narodowej informacje na temat trudnej sytuacji budżetowej, jaka rysuje się przed strukturą więziennictwa i Policji. Dotyczy to zwłaszcza komend powiatowych Policji. Poprawka wniesiona przez Komisję Praw Człowieka i Praworządności, dotycząca zwiększenia budżetu na zadania bieżące komend powiatowych Policji, nie została przez Komisję Gospodarki Narodowej przyjęta, teraz jest wnioskiem mniejszości. Chociaż i tak kwota zawarta w poprawce komisyjnej nie zabezpieczałaby potrzeb istniejących w tym zakresie. Chciałabym dowiedzieć się czegoś bliżej na temat tego, dlaczego ta poprawka nie uzyskała poparcia. Bo oczywiście jeśli chodzi o więziennictwo, to zdajemy sobie sprawę z tego, że nowe rozwiązania legislacyjne powodują coraz bardziej restrykcyjne działania wobec sprawców przestępstw, a sytuacja więziennictwa pogarsza się. Zatem potrzebne i wręcz konieczne jest zwiększenie budżetu w stosunku do planu przedstawionego w projekcie ustawy budżetowej przynajmniej o kwotę 100 milionów zł, a poprawka Komisji Praw Człowieka i Praworządności dotyczyła kwoty raptem 10 milionów 800 tysięcy zł. Czy komisja w trakcie swojej pracy znalazła w innych rozdziałach środki na potrzeby zarówno więziennictwa, jak i komend powiatowych Policji, które to środki mogłyby poprawić sytuację budżetową tych jednostek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#AlicjaGrześkowiak">Proszę o odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#KazimierzKleina">Pytanie dotyczy dwóch ważnych obszarów, które powinny otrzymać większe wsparcie z budżetu państwa. Jeśli chodzi o więziennictwo, to my też mamy takie opinie, że więzienia są w bardzo złym stanie, że nie są przygotowane na przyjęcie takiej liczby więźniów, jaka już dzisiaj jest. Jedna z poprawek w małym stopniu tę sprawę podejmuje i przeznacza na ten cel dodatkowe pieniądze. Zdajemy sobie sprawę, że środków jest za mało, ale niestety nie znaleźliśmy możliwości dodatkowego dofinansowania.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#KazimierzKleina">Podobnie rzecz ma się, jeśli chodzi o komendy powiatowe Policji. Chociaż niektóre poprawki dotyczące zmian w części odnoszącej się do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji i przeznaczania środków na Policję mają na celu ułatwienie pracy Policji. Poprawka piętnasta, bo chyba o tej poprawce mówiła pani senator, dotycząca zwiększenia środków na komendy powiatowe Policji o 20 milionów zł, jest poprawką bardzo interesującą i chcielibyśmy ją poprzeć, niestety źródło jej pokrycia - czyli zmniejszenie środków na Nadwiślańskie Jednostki Wojskowe będące w likwidacji oraz zmniejszenie wydatków na Biuro Ochrony Rządu - jest niemożliwe. Jednostki te są w trakcie likwidacji czy przekształcania. Część pracowników tych służb ma przejść do Policji, do straży, do innych służb, a więc muszą być pieniądze na zakończenie procesu likwidacji tych dużych jednostek. I w związku z tym nie mogliśmy poprzeć tej poprawki. To są te argumenty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#AlicjaGrześkowiak">Proszę o zadanie pytania pana senatora Romaszewskiego. Następną osobą zadającą pytanie będzie pani senator Stokarska.</u>
          <u xml:id="u-65.2" who="#AlicjaGrześkowiak">Bardzo proszę, Panie Senatorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#ZbigniewRomaszewski">Panie Senatorze, chciałbym się dowiedzieć właściwie o dwie sprawy. Od momentu uchwalenia przez Sejm ustawy budżetowej zaszły dwie istotne zmiany. Po pierwsze, prezydent podpisał rozporządzenie na rok 2001 w sprawie wynagrodzeń osób sprawujących funkcje kierownicze, obniżając te wynagrodzenia. Według moich szacunków jest to 12–15 milionów zł. Czy ta suma znalazła jakieś zastosowanie, to znaczy czy została rozdysponowana w budżecie? To pierwsze pytanie.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#ZbigniewRomaszewski">I drugie pytanie. Art. 24 ustawy o wykonywaniu budżetu przewiduje likwidację ulgi, nazwijmy ją ulgą podatkową dla milionerów. Czy te pieniądze zostały w jakiś sposób oszacowane i wliczone do dochodów państwa z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych, czy też obydwie te sumy po prostu zasilą rezerwę ogólną państwa bądź zmniejszą deficyt? A może coś jeszcze innego się z nimi stanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#AlicjaGrześkowiak">Proszę o odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#KazimierzKleina">Pani Marszałek! Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#KazimierzKleina">Sprawa wynagrodzeń dla wyższych urzędników państwowych, w tym posłów i senatorów, była przedmiotem naszej analizy. My także do końca nie potrafiliśmy ocenić, jaka to jest kwota. Pojawiają się takie informacje, że to może być 8 milionów zł, może być trochę więcej, a może i mniej. I w związku z tym stosowna poprawka w tej sprawie się nie pojawiła. Ja jednak złożyłem już odpowiednią poprawkę - chodzi o dodatkowy artykuł w ustawie budżetowej, to będzie chyba art. 39 - żeby kwoty, po jakimś oszacowaniu, które pozostałyby z tytułu oszczędności na wynagrodzeniach dla wyższych urzędników państwowych, były przeznaczone na inwestycje w oświacie, na gimnazja. Ale pewnie w trakcie debaty mogą się w tej sprawie pojawiać jeszcze inne pomysły.</u>
          <u xml:id="u-68.2" who="#KazimierzKleina">W tej pierwszej sprawie nie ma stanowiska komisji, więc w trakcie debaty będzie to musiało być w jakiś sposób skonsumowane w formie poprawek zgłaszanych przez senatorów.</u>
          <u xml:id="u-68.3" who="#KazimierzKleina">Ulgi dla milionerów w związku z tą poprawką, którą wprowadziliśmy do ustawy o wykonywaniu budżetu państwa. Myśmy nie wpisywali dodatkowych dochodów z tego tytułu. One są trudne do oszacowania. Według ministra finansów jest nawet mało prawdopodobne, by ewentualne wpływy mogły być w tym roku. One w związku z tą ustawą mogą się pojawić w jakimś większym stopniu dopiero w przyszłym roku. Ale według tych informacji, jakie otrzymaliśmy, nie jest to na tyle istotna zmiana w budżecie, żeby dokonywać z tego tylko tytułu zmiany po stronie dochodów. Może pani minister bardziej szczegółowo odpowie na to pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#AlicjaGrześkowiak">Proszę o zadanie pytania panią senator Stokarską. Następną osobą zadającą pytanie będzie pan senator Majka.</u>
          <u xml:id="u-69.2" who="#AlicjaGrześkowiak">Bardzo proszę, Pani Senator.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#JadwigaStokarska">Panie Senatorze, wydatki na rolnictwo corocznie maleją, chociaż pozornie wydaje się, że w ustawie budżetowej rosną. Ten pozorny wzrost powodowany jest wliczeniem już po raz drugi, już drugi rok, pieniędzy zaplanowanych z zagranicy, pieniędzy Phare i pieniędzy SAPARD z Unii Europejskiej, a także pożyczki z Banku Światowego. Po to, żeby otrzymać pieniądze z Unii Europejskiej, instytucje, a przede wszystkim samorządy, muszą spełnić pewne warunki: muszą posiadać 25% środków własnych, a także przygotować program, który będzie zaakceptowany przez Unię Europejską. Są to dwie bariery do pokonania. Z informacji wiem, że samorządy nie dysponują środkami własnymi. Wiele z nich nie ma nawet złotówki na inwestycje. Czy komisja zastanawiała się nad tym, czy, nawet jeżeli te pieniądze dotrą do Polski - ja tu chcę podkreślić, że w zeszłym roku obiecane w budżecie pieniądze nie dotarły, zresztą nie dotarły do tej pory - te środki będą możliwe do pozyskania, jeżeli nie zostanie spełniony warunek posiadania środków własnych? To jest jedno pytanie.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#JadwigaStokarska">Drugie pytanie. Czy komisja zastanawiała się nad tym, czy w ten sposób, korzystając ze środków zagranicznych, nie uzależnimy naszej polskiej polityki od polityki zagranicznej? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#AlicjaGrześkowiak">Proszę o odpowiedź na te pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#KazimierzKleina">Pani Marszałek! Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#KazimierzKleina">Środki przewidziane jako wkład strony polskiej do programu SAPARD są przewidziane w budżecie i te środki, połączone, mogłyby dawać właśnie ten duży, pozytywny efekt związany z rozbudową infrastruktury czy wsparciem rozwoju rolnictwa w Polsce, zgodnie z tymi programami, które są opracowane w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi czy też, może nawet w większym stopniu, w ramach strategii regionalnych w poszczególnych województwach. Województwa, a niżej powiaty i gminy, odpowiednio się do tego przystosowują.</u>
          <u xml:id="u-72.2" who="#KazimierzKleina">Oczywiście, że zawsze będą problemy z brakiem pieniędzy. Myśmy tej sprawy nie analizowali w jakiś głębszy sposób, ze względu na brak czasu, bo wiemy, w jakiej kondycji finansowej są samorządy. Są w trudnej sytuacji, ale i tak prowadzą bardzo wiele inwestycji - co zresztą pewnie każdy z nas widzi - właśnie z pomocą państwa. Wprowadziliśmy tu nawet taką poprawkę, która może także budzi wątpliwości części senatorów. Jeżeli na przykład nie wpłynęłyby środki z programu SAPARD i w związku z tym nie byłoby potrzeby wydatkowania środków z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, to poprawka Komisji Gospodarki Narodowej, po sugestii Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, jest taka, aby te środki pozostały i były przeznaczone dla terenów wiejskich, na rozwój infrastruktury, na te wszystkie zadania, które realizuje Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Tak więc według nas żadnego zagrożenia tutaj nie ma. Jeżeli przeszłoby drugie rozwiązanie, a więc takie, że te środki idą na Fundusz Pracy, to też nie ma zagrożenia. Oba cele są dobre. Czyli tutaj nie ma obaw, Pani Senator, że te środki gdzieś zginą i coś się z nimi stanie. Jeżeli zostaną skierowane do Polski środki z programu SAPARD lub inne, to te środki ulegną zwielokrotnieniu. Jeżeli nie, to będziemy musieli dzielić własne pieniądze, te, które mamy.</u>
          <u xml:id="u-72.3" who="#KazimierzKleina">Takie obawy, że my, przyjmując programy pomocowe SAPARD z Unii Europejskiej czy inne, uzależnimy się od innych, ani nie były zgłaszane podczas prac naszej komisji, ani nie istniały w protokołach innych komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję bardzo za odpowiedź.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#AlicjaGrześkowiak">Bardzo proszę pana senatora Majkę o zadanie pytania. Następną osobą zadającą pytanie będzie pan senator Kowalski.</u>
          <u xml:id="u-73.2" who="#AlicjaGrześkowiak">Bardzo proszę, Panie Senatorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#KrzysztofMajka">Dziękuję, Pani Marszałek.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#KrzysztofMajka">Pragnę zadać dwa pytania sprawozdawcom mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-74.2" who="#KrzysztofMajka">Pierwsze pytanie chcę skierować do pana senatora Suchańskiego. Dotyczy ono ósmego wniosku mniejszości, związanego z Głównym Urzędem Ceł. Otóż zgadzam się z opinią pana senatora i uważam, że Główny Urząd Ceł jest jedną z najważniejszych instytucji przysparzających znaczne dochody dla budżetu państwa. I moje pytanie brzmi tak: czy mniejszości znany jest fakt, że największym beneficjentem środków przeznaczonych na integrację europejską jest właśnie Główny Urząd Ceł? To jest 33% całej kwoty, czyli 97 milionów zł. I 30% łącznych wydatków na integrację z Unią Europejską ma być przeznaczone na takie sprawy jak ochrona granic, komputeryzacja, czyli sprawy, o których pan senator wspomniał w sprawozdaniu mniejszości. Moja komisja miała spotkanie z prezesem GUC, który wydawał się raczej usatysfakcjonowany wielkością przyznanych środków, oczywiście znając ograniczenia budżetu.</u>
          <u xml:id="u-74.3" who="#KrzysztofMajka">Drugie pytanie, skierowane do pana senatora Nogi, związane jest z drugim wnioskiem. Otóż pan senator proponuje bardzo karkołomną sprawę zabrania 1 miliona zł z części 46 „Zdrowie”, przeznaczonego na wieloletnią inwestycję budowy Szpitala Chirurgii Plastycznej w Polanicy Zdroju. Ja nie mam nic wspólnego z Polanicą Zdrojem, ale dziwię się, na podstawie czego można wysnuć taki wniosek, że zabranie 1 miliona zł z 5 milionów zł nie wpłynie na realizację inwestycji. Wydaje mi się, że to jest właśnie duże zagrożenie, które powoduje, że inwestycje ciągną się latami. Zabranie owego 1 miliona zł może spowodować marnotrawstwo 4 milionów zł. Czy mniejszość się nad tym zastanawiała?</u>
          <u xml:id="u-74.4" who="#KrzysztofMajka">I jeszcze, jeśli pani marszałek pozwoli, mała dygresja, bo padło pytanie pana senatora Kruszewskiego...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Tylko pytania.</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#komentarz">(Senator Krzysztof Majka: Dziękuję bardzo.)</u>
          <u xml:id="u-75.2" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-75.3" who="#AlicjaGrześkowiak">Bardzo proszę o odpowiedź. Najpierw poproszę o odpowiedź pana senatora Suchańskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#JerzySuchański">Dziękuję bardzo, Pani Marszałek.</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#JerzySuchański">Panie Senatorze, nie tylko senatorom popierającym wniosek mniejszości, ale i całej Komisji Gospodarki Narodowej znany był fakt, jaki przedstawił prezes Głównego Urzędu Ceł pan Zbigniew Bujak: że brakuje mu około 70 milionów zł, które pokrywałyby to samo, co było w ubiegłym roku. W związku z tym wszyscy byliśmy, delikatnie mówiąc, zdziwieni, że rząd tak małą ilość środków przekazuje w tym roku na Główny Urząd Ceł, mimo że ta, że tak powiem, dźwignia przynosząca dochody była bardzo wysoko oceniana. Podkreślali to również członkowie naszej Komisji Gospodarki Narodowej. Sądzę, że to, w jaki sposób pan prezes prezentował swoje stanowisko na posiedzeniu Komisji Gospodarki Narodowej, może potwierdzić również sprawozdawca tej komisji, pan Kazimierz Kleina.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję bardzo za odpowiedź.</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#AlicjaGrześkowiak">Proszę o odpowiedź pana senatora Nogę.</u>
          <u xml:id="u-77.2" who="#AlicjaGrześkowiak">Bardzo proszę, Panie Senatorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#MarianNoga">Dziękuję, Pani Marszałek.</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#MarianNoga">Panie Senatorze, inwestycja Szpitala Chirurgii Plastycznej w Polanicy Zdroju ciągnie się już dość długo. Przede wszystkim, jak mówiłem w swoim sprawozdaniu, żeby ją dokończyć, potrzeba 90 milionów zł. To po pierwsze. Po drugie, w Sejmie, jak państwo wiedzą, Komisja Finansów Publicznych pracuje w podkomisjach; jedna z podkomisji zajmująca się inwestycjami wieloletnimi ten projekt przesunięcia środków zaopiniowała jednoznacznie pozytywnie. I po trzecie, proszę zauważyć, że to się odbywa w jednym regionie, w jednym województwie - bo Polanica Zdrój to też jest województwo dolnośląskie, tak jak Wrocław - i posłowie i senatorowie tego województwa nie wyrażają takich obaw jak pan senator. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję bardzo za odpowiedź.</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#AlicjaGrześkowiak">Proszę o zadanie pytania pana senatora Kowalskiego. Następną osobą zadającą pytanie będzie pan senator Michaś.</u>
          <u xml:id="u-79.2" who="#AlicjaGrześkowiak">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#WitoldKowalski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-80.1" who="#WitoldKowalski">Panie Senatorze, moje pytanie dotyczy sprawy paliwa rolniczego, w budżecie bowiem zarezerwowane zostały pewne kwoty. Czy komisja zastanawiała się nad sposobem i organizacją rozdysponowania tych środków między rolników? I czy fundusze na organizację tego rozdysponowania są zawarte już w tej kwocie, czy w innym miejscu?</u>
          <u xml:id="u-80.2" who="#WitoldKowalski">Następne pytanie. Czy mógłby pan senator wypowiedzieć się na temat realności kontynuowania programu „Iryda” wobec faktu zgłoszenia odpowiedniej poprawki? Obawiam się bowiem, że podczas prezentowania przez pana tej sprawy w sprawozdaniu źle zrozumiałem intencję tej poprawki.</u>
          <u xml:id="u-80.3" who="#WitoldKowalski">I pytanie kolejne. W 2000 r. wojewodowie nie wywiązali się z przekazywania środków na dodatki mieszkaniowe do samorządów. Czy kwota zabezpieczona w budżecie na ten cel pokrywa tegoroczne wydatki i czy może pokryć również zobowiązania z roku ubiegłego? Dotyczy to głównie gmin rolniczych, gmin miejskich, a w szczególności ludności ubogiej, dla której są to dosyć poważne dochody. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-81.1" who="#AlicjaGrześkowiak">Proszę o odpowiedź, Panie Senatorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#KazimierzKleina">Pani Marszałek! Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-82.1" who="#KazimierzKleina">Komisja Gospodarki Narodowej zaproponowała, aby połączyć dwie rezerwy przeznaczone w budżecie państwa na realizację programu. Pierwsza rezerwa, w wysokości 30 milionów zł, przewidziana była na przygotowanie programu wprowadzenie w życie, już w praktyce, dopłat do paliwa, na druk, wydanie specjalnych czeków paliwowych. Druga rezerwa celowa to 150 milionów zł. W tej chwili w parlamencie, w komisjach sejmowych jest dyskutowana, omawiana ustawa o dopłatach do paliwa rolniczego i myśmy uznali, że trzeba połączyć te dwie rezerwy. I w tych rezerwach, w tej kwocie przewidzianej na dopłaty do paliwa rolniczego byłaby także zawarta kwota przeznaczona na wprowadzenie całego projektu w życie. A więc to cała kwota na ten cel, która byłaby przewidziana do skonsumowania w tym roku. Wydaje nam się, że rozwiązanie, które myśmy zaproponowali, a więc połączenie tych dwóch rezerw, daje właśnie możliwość lepszego rozwiązania problemu, jeżeli oczywiście zostanie przyjęta przez Sejm, a później przez Senat, stosowna ustawa o dopłatach do paliwa rolniczego. Bo jest to rezerwa na potencjalne cele, na zadania, która miałyby być realizowane w przyszłości, a więc na całą obsługę tego programu, łącznie z przygotowaniami i wszystkimi innymi sprawami.</u>
          <u xml:id="u-82.2" who="#KazimierzKleina">Drugie pytanie dotyczyło programu finansowania budowy polskiego samolotu „Iryda”. Otóż nasza poprawka, która też mówi o połączeniu dwóch rezerw, rezerwy przewidzianej na dokończenie badań o celowości czy o efektywności programu „Iryda” z rezerwą przewidzianą na zakup samolotu wielozadaniowego - jest lepsza. Dlaczego? Dlatego, że w przedłożeniu rządowym mówiło się o tym, że na dokończenie programu „Iryda”, na wykonanie wszystkich badań itd., potrzeba 18 milionów zł, taka była sugestia. A chcielibyśmy, żeby ta sprawa została zamknięta już w tym roku. Jeżeli byśmy przyjęli, jeżeli przez ministra obrony narodowej zostanie podjęta taka decyzja, że kończymy badania nad „Irydą”, to należałoby wydać tyle pieniędzy, ile potrzeba na ten projekt, wydać nawet 20 milionów zł, ale zamknąć sprawę raz na zawsze i powiedzieć: wydaliśmy 20 milionów zł, projekt jest dobry i go realizujemy. Trzeba byłoby wówczas tam dodać jeszcze kilkaset milionów zł, jak nam mówiono, ale jeżeli projekt będzie dobry, to z punktu widzenia budżetu państwa korzyść będzie ogromna, ponieważ zakupienie kilkunastu samolotów odbędzie się za kwotę wielokrotnie niższą, niż gdybyśmy mieli kupić najtańszy samolot gdzieś na Zachodzie. A więc byłaby tu taka korzyść. Jeżeli natomiast minister obrony narodowej wspólnie z premierem podejmie w rządzie decyzję, że nie robimy tego, bo już dzisiaj się okaże, że ten projekt jest nieefektywny, to te pieniądze, te 12 milionów zł przeznaczy się na zakup tego samolotu. My nie chcemy być tymi, którzy wyznaczają coś i nakazują premierowi, zdejmują z niego odpowiedzialność. Nie mówimy: ma pan wydać 12 milionów zł na badania; może to wystarczy, może się skończy. Niech minister ponosi odpowiedzialność za decyzję w tej sprawie i później powie: podjąłem taką decyzję, wydałem nawet więcej pieniędzy, bo mam tyle w rezerwie, sprawa została przeprowadzona, projekt jest dobry, w związku z tym w przyszłorocznym projekcie proszę o dodatkowe pieniądze. A jeżeli nie, to odwrotne rozwiązanie.</u>
          <u xml:id="u-82.3" who="#KazimierzKleina">Wydaje się nam, czyli Komisji Gospodarki Narodowej, że właśnie to rozwiązanie daje możliwość zakończenia tego projektu. Ta decyzja wynika z tego, że otrzymywaliśmy sprzeczne sygnały, inne z Ministerstwa Obrony Narodowej, z Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej, inne od wojskowych. Po to, żebyśmy nie byli tymi, którzy wyrokują w tej sprawie, tylko ci, którzy mają kompetencje do zabrania głosu, podjęliśmy decyzję o połączeniu tych poprawek. Według mnie, według komisji, daje ona możliwość zakończenia sprawy w tym roku. Tego byśmy chcieli i o to będziemy zabiegali.</u>
          <u xml:id="u-82.4" who="#KazimierzKleina">Trzecie pytanie, o dodatki mieszkaniowe. Według informacji, jaką otrzymaliśmy tu od pani minister, te dodatki powinny wystarczyć na pokrycie zobowiązań z ubiegłego roku i na wydatki roku bieżącego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję bardzo za odpowiedź.</u>
          <u xml:id="u-83.1" who="#AlicjaGrześkowiak">O zadanie pytania proszę pana senatora Michasia. Następnym senatorem zadającym pytanie będzie pan senator Chróścikowski.</u>
          <u xml:id="u-83.2" who="#AlicjaGrześkowiak">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#IreneuszMichaś">Dziękuję, Pani Marszałek.</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#IreneuszMichaś">Panie Przewodniczący, moje pytanie dotyczy rolnictwa, rozdziału „Inspekcja Weterynaryjna”. Mamy tu przewidziane 3 miliony 162 tysiące zł, jest to bardzo szczupłe planowanie finansowe. Czy komisja nie zajmowała się zwiększeniem tego planowania ze względu na zwalczanie BSE w Polsce? Mówi o tym poprawka mniejszościowa, która wspomina o jednym laboratorium w województwie mazowieckim. Jest to absolutnie potrzebne, ale takich laboratoriów w kraju powinno być minimum pięć. Jedno jest tylko na monitoring i diagnozę, a w przypadku zwalczania są jeszcze potrzebne pieniądze na utylizację. Czy komisja się tym zajmowała? A jeżeli się nie zajmowała, to dlaczego? Dlaczego musiała być zgłoszona poprawka mniejszości? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-85.1" who="#AlicjaGrześkowiak">Proszę o odpowiedź na to pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#KazimierzKleina">Komisja Gospodarki Narodowej zajmowała się tym tematem po sugestiach, jakie przyszły do nas z Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, gdzie były przygotowane stosowne poprawki. I powiem, że Komisja Gospodarki Narodowej była zgodna, iż właśnie na Inspekcję Weterynaryjną, ale także na inne inspekcje, o których jest mowa w moim podstawowym sprawozdaniu, powinny być przeznaczone dodatkowe środki. Problem pojawił się jednak taki, że ta poprawka przyszła do Komisji Gospodarki Narodowej z takim określeniem źródła sfinansowania, które według nas nie było najlepsze. Jeżeli dobrze pamiętam, po prostu uszczuplono środki na przygotowanie spisu powszechnego. Uznaliśmy, że to źródło sfinansowania nie zostało najlepiej wybrane. Mam nadzieję, że tu w debacie zostanie zaproponowany inny sposób sfinansowania tego przedsięwzięcia, ponieważ zdajemy sobie sprawę, że finansowanie Służby Weterynaryjnej jest bardzo istotne dla przygotowania się do ewentualnych potencjalnych zagrożeń. Miejmy nadzieję, że ich nie ma, na przykład z tytułu BSE. Wiemy o tym, Komisja Gospodarki Narodowej została poinformowana o tym, że takich laboratoriów, przygotowanych do przeprowadzania stosownych badań, w skali kraju powinno być pięć. Niektóre laboratoria są nawet bardziej zaawansowane, jeśli chodzi o technologię i wyposażenie, niż to laboratorium warszawskie. Była propozycja, żeby dać tu dodatkowe środki na inwestycje i na zakup sprzętu i takie propozycje miały właśnie jakby równoważyć ten problem. A więc myśmy wstępnie akceptowali sprawę, ale niestety źródło pokrycia wydatków było nie najlepsze. Mam nadzieję, że w trakcie debaty znajdziemy lepsze rozwiązanie, żeby jakoś zrealizować tę sprawę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję bardzo za odpowiedź.</u>
          <u xml:id="u-87.1" who="#AlicjaGrześkowiak">Proszę o zadanie pytania pana senatora Chróścikowskiego. Następną osobą zadającą pytanie będzie pan senator Kulak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#JerzyChróścikowski">Dziękuję, Pani Marszałek.</u>
          <u xml:id="u-88.1" who="#JerzyChróścikowski">Panie Przewodniczący, mam pytanie, w zasadzie już poprzedzone przez mojego przedmówcę, ale po części nie zgadzam się z uzasadnieniem, które pan przewodniczący przedstawił. Poprawka, która została odrzucona, zgodnie z argumentacją, że nie można z tego źródła finansować - chodzi o poprawkę jedenastą Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi - została wsparta z tego źródła finansowania, które mówi o tym, że zwiększa się środki na krajowe centrum doradztwa rolniczego. Czyli chodzi o wybór priorytetów. Ja myślę, że ważniejsze było przyznanie środków na zapobieganie BSE, które może u nas wystąpić. Nie zgadzam się na to, że komisja wybrała akurat taki priorytet. Dlaczego uznała, że to jest ważniejsze?</u>
          <u xml:id="u-88.2" who="#JerzyChróścikowski">I sprawa paliwa rolniczego. To jest poprawka dwudziesta dziewiąta...</u>
          <u xml:id="u-88.3" who="#komentarz">(Marszałek Alicja Grześkowiak: A jakie było pytanie pana senatora w tamtej kwestii?)</u>
          <u xml:id="u-88.4" who="#JerzyChróścikowski">Proszę?</u>
          <u xml:id="u-88.5" who="#komentarz">(Marszałek Alicja Grześkowiak: W tamtej kwestii, jakie było pytanie pana senatora?)</u>
          <u xml:id="u-88.6" who="#JerzyChróścikowski">Pytanie było takie: dlaczego taki, a nie inny priorytet został wybrany, dlaczego przyznano z jednych środków, a nie z innych? Chodzi o ważność.</u>
          <u xml:id="u-88.7" who="#komentarz">(Marszałek Alicja Grześkowiak: Dobrze.)</u>
          <u xml:id="u-88.8" who="#JerzyChróścikowski">Druga poprawka, o której chcę powiedzieć, dwudziesta dziewiąta, mówi o tym, że łączy się środki. Czy komisja w ogóle rozważała tę kwestię? Bo w Sejmie jest kilka projektów, które mówią o różnych wariantach. Rządowy mówi o bonach, które będą wydawane, ale nie będą to wydatki z budżetu państwa. Ma tu więc mieć zastosowanie zmniejszenie wydatków z budżetu państwa, czyli nie potrzeba by było środków, które są w tej rezerwie zapewniane. Czy połączenie tej poprawki nie spowoduje, że może to stanowić zagrożenie dla realizacji celu, który rząd proponuje na dzień dzisiejszy? A chcę zwrócić uwagę, że kwota proponowana w wersji rządowej wyniosłaby około 500 milionów zł, a nie 150 milionów zł. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję bardzo za pytania.</u>
          <u xml:id="u-89.1" who="#AlicjaGrześkowiak">Proszę o odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#KazimierzKleina">Pani Marszałek! Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-90.1" who="#KazimierzKleina">Komisja Gospodarki Narodowej nie upiera się w tych sprawach. Jeżeli Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi uzna, że na przykład ważniejsze są służby weterynaryjne, a można zrezygnować z dofinansowania krajowego centrum doradztwa rolniczego, to jesteśmy gotowi to zmienić. Państwo jesteście członkami Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi i jeśli wskażecie, że to jest ważniejsze rozwiązanie, to my je zaakceptujemy. Tylko z tego, że jedno rozwiązanie jest finansowane na przykład ze środków przewidzianych na spis powszechny, proszę nie wyciągać wniosków, że można z tego źródła finansować kolejne rzeczy, bo to by oznaczało, że w którymś momencie w ogóle by nie było pieniędzy na główny cel. My staramy się po prostu troszeczkę uszczknąć - wydawało się, że niewiele - tak, żeby nie ruszyć całości, żeby dalej mogło funkcjonować to, czego nie można sfinansować w całości. Jeżeli państwo w komisji uznacie, że odpuszczamy sobie dodatkowe finansowanie krajowego centrum doradztwa rolniczego, to jestem przekonany, że my jako Komisja Gospodarki Narodowej zaakceptujemy to i dokonamy takiej zmiany. Nie ma problemu, jesteśmy na takim etapie dyskusji, że możemy przyjąć również takie rozwiązanie.</u>
          <u xml:id="u-90.2" who="#KazimierzKleina">Jeżeli chodzi o drugie pytanie, dotyczące paliw, to według Komisji Gospodarki Narodowej i również według mnie, jest to lepsze rozwiązanie, bo umożliwia dokonanie takiego wyboru docelowego, żeby na etapie dyskusji nie mówić, jak powinien zostać rozwiązany ten problem dopłat do paliwa, żeby dzisiaj nie podejmować decyzji, że to mają być czeki albo inne rozwiązanie. Skoro jest 180 milionów zł, to wydaje nam się bardziej logiczne niedzielenie tej kwoty na poszczególne części i wydawanie jej na czeki. A jeżeli później okaże się, że chcielibyśmy inaczej to przeprowadzić. Chodzi więc o to, żeby nie marnotrawić pieniędzy, żeby, zanim się wyda jakąkolwiek złotówkę, była jasna i do końca przemyślana propozycja rządu, przedyskutowana ze środowiskiem rolniczym, że projekt będzie w ten sposób realizowany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję bardzo za odpowiedź.</u>
          <u xml:id="u-91.1" who="#AlicjaGrześkowiak">O zadanie pytania proszę pana senatora Kulaka. Osobą, która zadałaby ostatnie pytanie, jak na razie, jest pan senator Jarzembowski.</u>
          <u xml:id="u-91.2" who="#AlicjaGrześkowiak">Chyba że ktoś z państwa senatorów jeszcze chciałby zgłosić się do zadawania pytań? Już jest następna osoba.</u>
          <u xml:id="u-91.3" who="#AlicjaGrześkowiak">Bardzo proszę, Panie Senatorze, o zadanie pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#ZbigniewKulak">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-92.1" who="#ZbigniewKulak">Panie Senatorze, ja chciałem kontynuować ten cykl pytań związanych z rolnictwem. Sytuacja naszego rolnictwa jest co najmniej trudna. Deklaracje polityczne, zwłaszcza wobec przedstawicieli Unii Europejskiej, są optymistyczne. Mówi się o woli przyspieszonego niwelowania zapóźnień polskiej wsi, a równocześnie w budżecie mamy kolejny rok spadku nakładów na postęp biologiczny, co zdaniem interweniującego u mnie środowiska twórców odmian roślin grozi wręcz zaprzepaszczeniem wielopokoleniowego dorobku polskiej hodowli roślin. Jak pan będzie tego bronił? Jak pan skomentuje sytuację, kiedy deklaracje oficjalne i te ogólne dokładnie mijają się z praktyką, z prawdą obiektywną, którą mamy w budżecie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję bardzo za zadanie pytania.</u>
          <u xml:id="u-93.1" who="#AlicjaGrześkowiak">Proszę o odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#KazimierzKleina">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-94.1" who="#KazimierzKleina">Pani Marszałek! Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-94.2" who="#KazimierzKleina">Komisja Gospodarki Narodowej tego aspektu nie rozpatrywała. W związku z tym na to pytanie nie jestem w stanie udzielić odpowiedzi w imieniu tej. Mogę ewentualnie mówić o swoich poglądach, ale to nie ma nic do rzeczy w tym momencie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję bardzo za odpowiedź.</u>
          <u xml:id="u-95.1" who="#AlicjaGrześkowiak">Proszę o zadanie pytania pana senatora Jarzembowskiego. Następnie zada pytanie pan senator Pieniążek.</u>
          <u xml:id="u-95.2" who="#AlicjaGrześkowiak">Bardzo proszę, Panie Senatorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo, Pani Marszałek.</u>
          <u xml:id="u-96.1" who="#RyszardJarzembowski">W zasadzie to cały ten budżet jest jednym wielkim znakiem zapytania. Ale mam tylko minutę, a chciałbym się wypowiedzieć w kilku szczegółowych kwestiach.</u>
          <u xml:id="u-96.2" who="#RyszardJarzembowski">Czy przedmiotem analizy Komisji Gospodarki Narodowej była kwestia tego, czy środki zaprojektowane w subwencji ogólnej w części oświatowej dla samorządów rekompensują środki własne wyłożone na wprowadzenie Karty Nauczyciela i czy umożliwią realizację zadań oświatowych w roku 2001?</u>
          <u xml:id="u-96.3" who="#RyszardJarzembowski">Dalej. Zaprogramowane środki finansowe w budżecie na tworzenie wyższych szkół zawodowych - takie aspiracje ma, między innymi, Włocławek - gwarantują utworzenie jakiej liczby szkół? Czy to państwo analizowaliście?</u>
          <u xml:id="u-96.4" who="#RyszardJarzembowski">Mam też pytanie, czy zwróciliście uwagę - a jeżeli tak to, co z tego wynika - że w budżecie państwa nie ma środków na realizację bardzo ważnej deklaracji, jaką przyjął 22 grudnia Sejm w sprawie budowy stopnia wodnego Nieszawa - Ciechocinek, czyli w okolicach Włocławka?</u>
          <u xml:id="u-96.5" who="#RyszardJarzembowski">To są najważniejsze pytania spośród wielu, które można byłoby zadać. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#AlicjaGrześkowiak">Bardzo proszę o odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#KazimierzKleina">Pani Marszałek! Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-98.1" who="#KazimierzKleina">Problem subwencji ogólnej dla samorządów przeznaczonej na sprawy oświatowe był przedmiotem analizy zarówno Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, jak i Komisji Gospodarki Narodowej. W moim sprawozdaniu były informacje, że są obawy, szczególnie Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, iż tych środków jest ciągle za mało. Komisja Gospodarki Narodowej nie podjęła w tej materii innych decyzji, ponieważ nie jesteśmy w stanie znaleźć tych dodatkowych środków finansowych. Ale propozycje, które złożyliśmy, dotyczą właśnie dodatkowych środków finansowych na subwencję ogólną dla samorządów przeznaczoną na oświatę. To jest jedna z poprawek, która mówi, żeby 150 milionach zł z różnych rezerw celowych skierować do gmin. To jest propozycja dotycząca na przykład inwestycji w oświacie. Jest kontrowersyjna, ale mówi, że dajemy dodatkowe pieniądze wszystkim województwom. I takich poprawek odnoszących się do oświaty jest sporo. Według Komisji Gospodarki Narodowej wszystkie zobowiązania, które rząd ma z tytułu niezapłaconych kwot związanych z Kartą Nauczyciela itd., będą zrealizowane. Na to są przewidziane środki, nie ma w tej kwestii obaw. Ten budżet to zapewnia.</u>
          <u xml:id="u-98.2" who="#KazimierzKleina">Oczywiście chcielibyśmy wszyscy, ja i nasza komisja także, żeby było zdecydowanie więcej środków na oświatę. Ja też mam dzieci w wieku szkolnym i chciałbym, żeby one się uczyły w jeszcze lepszych warunkach, niż są teraz. Ale zdaję sobie sprawę, że stać nas tylko na tyle. Myślę, że te środki są na miarę możliwości państwa. A na miarę możliwości tego budżetu są one naprawdę ogromne.</u>
          <u xml:id="u-98.3" who="#KazimierzKleina">Ile jest przewidzianych środków? Są fundusze przewidziane na wyższe szkoły zawodowe, ale nie potrafię powiedzieć panu senatorowi, ile tych szkół ma być w tym roku otwartych, bo powiem szczerze, że wyleciała mi w tej chwili z pamięci ich liczba. Pięć wyższych szkół zawodowych będzie w tym roku sfinansowanych z budżetu państwa. Myślę, że szczegółowe informacje w tej materii, a więc jakie i gdzie, czy także taka szkoła będzie utworzona we Włocławku, zostaną jeszcze przekazane przez pana ministra. Jest to pięć szkół i wydaje mi się, że to nie jest mało. Pięć utworzonych w ciągu roku nowych szkół wyższych to jest bardzo dużo.</u>
          <u xml:id="u-98.4" who="#KazimierzKleina">Jeśli chodzi o stopień wodny Nieszawa - Ciechocinek, to zdanie Komisji Gospodarki Narodowej jest takie, że wszystkie tego typu inwestycje powinny być realizowane w ramach kontraktów regionalnych, czyli w ramach programów wsparcia. Nie potrafię się ustosunkować do tego przedsięwzięcia, czy to jest zadanie, które także powinno być w ramach tego kontraktu regionalnego, czy nie, ale taka jest generalna tendencja. Ten projekt wypłynął w jakimś momencie, pojawiał się w zapytaniach niektórych senatorów, którzy dowiadywali się, co z tym stopniem wodnym Nieszawa - Ciechocinek, ale myśmy dalej tej sprawy dogłębnie nie analizowali. Po prostu uznaliśmy, że wszystkie wieloletnie inwestycje centralne powinny przechodzić do kontraktów regionalnych. Stąd między innymi bierze się w naszym projekcie kontrowersyjny zapis mówiący o tym, że w roku bieżącym na te kontrakty, programy wsparcia dla regionów wydajemy około 1 miliard 600 milionów zł. W roku przyszłym ta kwota powinna wynieść około 2 miliardów 500 milionów zł, ale dokona się tego nie w ten sposób, że zburzy się budżet roku przyszłego. Zakładamy, że kolejne projekty mogłyby przejść właśnie do tych programów regionalnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję bardzo za odpowiedź.</u>
          <u xml:id="u-99.1" who="#AlicjaGrześkowiak">O zadanie pytania proszę pana senatora Pieniążka. Bardzo proszę, Panie Senatorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#JerzyPieniążek">Dziękuję, Pani Marszałek.</u>
          <u xml:id="u-100.1" who="#JerzyPieniążek">Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-100.2" who="#JerzyPieniążek">Niedawno weszła w życie ustawa zaostrzająca represje za używanie wszelkiego typu narkotyków, również w małych ilościach, zaś budżet na bieżący rok ogranicza środki na walkę z narkomanią, jak również ogranicza środki na drugą część tej ustawy, czyli na więziennictwo.</u>
          <u xml:id="u-100.3" who="#JerzyPieniążek">Niedawno głosowaliśmy w sprawie nowego rzecznika praw dziecka, który przyznał się, że niestety z bólem serca głosował w Sejmie za zmniejszeniem środków na walkę z narkomanią. Dlatego pytam sprawozdawców i większości, i mniejszości, jak to się stało, że ta poprawka, która dodawałaby odpowiednie środki na walkę z narkomanią, żeby były choć na poziomie roku ubiegłego, nie znalazła odpowiedniego wsparcia w Senacie. Przecież to my kilka miesięcy temu przyjęliśmy odpowiednie rozwiązanie prawne, a dzisiaj nie ma warunków finansowych, aby tę ustawę wdrożyć. Jednocześnie wiemy, co dzieje się na co dzień w szkołach, szczególnie po ostatnich wydarzeniach związanymi z nowymi narkotykami typu UFO. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję za pytanie.</u>
          <u xml:id="u-101.1" who="#AlicjaGrześkowiak">Bardzo proszę o odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#KazimierzKleina">Pani Marszałek! Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-102.1" who="#KazimierzKleina">Problem narkomanii był przedmiotem debaty podczas posiedzenia Komisji Gospodarki Narodowej. Rozpatrywaliśmy też stosowne poprawki. Był wniosek o to, żeby na walkę z narkomanią przeznaczyć dodatkowo 3 miliony zł, jeżeli dobrze pamiętam. Nie jest prawdą, że te środki w roku bieżącym są mniejsze niż w roku poprzednim. Właśnie próbowałem znaleźć w budżecie miejsce, gdzie była informacja o środkach przewidzianych na walkę z narkomanią, ale akurat nie mogę do niego dotrzeć. Z tego, co pamiętam, jest to chyba kwota około 20 milionów zł.</u>
          <u xml:id="u-102.2" who="#komentarz">(Senator Maciej Świątkowski: 21 milionów zł.)</u>
          <u xml:id="u-102.3" who="#KazimierzKleina">Nawet 21 milionów zł - jak podpowiada mi kolega, przewodniczący komisji zdrowia - czyli to nie jest mała kwota. Oczywiście że chciałoby się, żeby było więcej, ale ta kwota pozwala już na prowadzenie programów walki z narkomanią w szkołach, w środowiskach miejskich i w różnych miejscach, gdzie to zagrożenie jest największe. Dlatego też nie ma stosownej poprawki zwiększającej wydatki na ten cel.</u>
          <u xml:id="u-102.4" who="#KazimierzKleina">Jeżeli pan senator widziałby możliwość oszczędności w jakimś obszarze, to na pewno z przyjemnością poparlibyśmy ten program jeszcze jakimiś pieniędzmi, które udałoby się wygospodarować na ten cel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję bardzo za odpowiedź.</u>
          <u xml:id="u-103.1" who="#AlicjaGrześkowiak">Czy jeszcze ktoś z państwa senatorów?</u>
          <u xml:id="u-103.2" who="#AlicjaGrześkowiak">Przypominam...</u>
          <u xml:id="u-103.3" who="#komentarz">(Głos z sali: Pan senator wnioskodawca mniejszości chce odpowiedzieć.)</u>
          <u xml:id="u-103.4" who="#AlicjaGrześkowiak">Czy chciałby pan odpowiedzieć jako referent wniosku mniejszości?</u>
          <u xml:id="u-103.5" who="#komentarz">(Senator Jerzy Suchański: Tak.)</u>
          <u xml:id="u-103.6" who="#AlicjaGrześkowiak">Bardzo proszę, Panie Senatorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#JerzySuchański">Jak najbardziej zgadzam się z tym, co powiedział pan senator Pieniążek, gdyż środki przeznaczone na zwalczanie narkomanii w tym roku są znacznie mniejsze, niż były w ubiegłym roku. W tym roku wynoszą 21 milionów 884 miliony zł. Biuro do spraw Narkomanii informuje, że otrzymało w tym roku o 2 miliony zł mniej niż w roku ubiegłym. Dlatego też pojawiła się poprawka, żeby środki na zwalczanie narkomanii pozostawić chociażby na tym samym poziomie. Uważam, że to jest minimum, które powinniśmy przegłosować. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję panu senatorowi za odpowiedzi na pytania państwa senatorów.</u>
          <u xml:id="u-105.1" who="#AlicjaGrześkowiak">Wysoki Senacie! Przypominam, że ustawa budżetowa na rok 2001 oraz ustawa o wykonywaniu budżetu państwa w roku 2001 oraz o zmianie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999–2001 były rządowymi projektami ustaw. Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych nad tymi ustawami został upoważniony minister finansów.</u>
          <u xml:id="u-105.2" who="#AlicjaGrześkowiak">Obecna wśród nas jest pani minister Elżbieta Hibner. Witam serdecznie panią minister na posiedzeniu Senatu.</u>
          <u xml:id="u-105.3" who="#AlicjaGrześkowiak">Zgodnie z art. 50 Regulaminu Senatu chciałabym zapytać panią minister, czy chce zabrać głos i przedstawić stanowisko rządu w sprawie rozpatrywanych ustaw.</u>
          <u xml:id="u-105.4" who="#AlicjaGrześkowiak">Proszę bardzo, zapraszam tutaj, bo myślę, że pani minister zechce zabrać głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#ElżbietaHibner">Pani Marszałek! Wysoki Senacie!</u>
          <u xml:id="u-106.1" who="#ElżbietaHibner">W trakcie prac nad dwoma projektami ustaw, nad projektem ustawy budżetowej i projektem ustawy o wykonywaniu budżetu, problematyka ta została bardzo dogłębnie przedyskutowana na posiedzeniach kilku komisji senackich. W trakcie pracy Komisji Gospodarki Narodowej także odpowiadałam na wiele szczegółowych pytań.</u>
          <u xml:id="u-106.2" who="#ElżbietaHibner">W wyniku prac senackich powstała grupa poprawek do tej wersji, którą przyjął Sejm. Wśród nich jest bardzo wiele takich, które porządkują oraz racjonalizują pochodzące z budżetu państwa wydatki publiczne. Jest także wiele poprawek, które kumulują - można tak powiedzieć - pewne środki po to, aby w sposób bardziej efektywny je wydawać. Dotyczy to głównie kumulowania tych wydatków, które znajdują się w rezerwach.</u>
          <u xml:id="u-106.3" who="#ElżbietaHibner">W związku z tym, jeżeli będę mogła odpowiedzieć na szczegółowe pytania, które ponownie pojawią się w związku z debatą w Senacie, jestem do dyspozycji Wysokiego Senatu. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Bardzo proszę o pozostanie przy mównicy, ponieważ zgodnie z art. 44 ust. 6 Regulaminu Senatu chciałabym zapytać, czy ktoś z państwa senatorów chce zgłosić z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do obecnego na posiedzeniu przedstawiciela rządu, związane oczywiście z omawianymi ustawami.</u>
          <u xml:id="u-107.1" who="#AlicjaGrześkowiak">O zadanie pierwszego pytania proszę pana senatora Lewandowskiego. Potem pytanie zada pani senator Stokarska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#TadeuszLewandowski">Dziękuję, Pani Marszałek.</u>
          <u xml:id="u-108.1" who="#TadeuszLewandowski">Chciałbym zadać trzy następujące pytania. Po pierwsze, ile w tym roku wynosi spłata długu zagranicznego? Po drugie, jaka jest wielkość długu zagranicznego? I po trzecie, ile lat będziemy spłacać ten właśnie dług? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Bardzo proszę o odpowiedź na to pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#ElżbietaHibner">Pani Marszałek, czy mogłabym odpowiadać na pytania nie tak szczegółowe, ponieważ co do dokładnych kwot, to nie mam w tej chwili przed sobą ustawy budżetowej? Musiałabym odnaleźć te wszystkie kwoty i dopiero panu senatorowi precyzyjnie odpowiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Bardzo prosimy panią minister o taką odpowiedź na pytania, jakiej pani potrafi w tej chwili udzielić. Lepiej by było, gdybyśmy uzyskali pełne odpowiedzi, ale zawsze jest sprawą odpowiadającego, co zawrze w swojej odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#ElżbietaHibner">Jeżeli chodzi o spłatę długu zagranicznego, to oczywiście każdorazowo będzie to zależało od tego, jakiej wysokości kwotę ustawa budżetowa przeznaczy na obsługę długu zagranicznego i spłatę tych kwot. Może to być również okres dwudziestu lat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#AlicjaGrześkowiak">Dziękuję bardzo za odpowiedź.</u>
          <u xml:id="u-113.1" who="#AlicjaGrześkowiak">Proszę o zadanie pytania panią senator Stokarską.</u>
          <u xml:id="u-113.2" who="#AlicjaGrześkowiak">Bardzo proszę, Pani Senator.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#JadwigaStokarska">Pani Minister, czy nie podziela pani mojego stanowiska, że zamiast corocznego wyrywania sobie nawzajem środków finansowych przy uchwalaniu budżetu, należy dokonać szczegółowej kontroli podatku VAT i podatku dochodowego w sprywatyzowanych przedsiębiorstwach? To pierwsze pytanie.</u>
          <u xml:id="u-114.1" who="#JadwigaStokarska">Pytanie drugie. Ile środków corocznie traci Polska z tytułu liberalizacji handlu zagranicznego i ile stracimy z tytułu wprowadzenia w życie z dniem 1 stycznia bieżącego roku umowy podpisanej między Polską a Unią Europejską, dotyczącej liberalizacji handlu artykułami rolno-spożywczymi?</u>
          <u xml:id="u-114.2" who="#JadwigaStokarska">Pytanie trzecie. Ile traci nasz budżet z powodu zaniechania poboru podatku importowego?</u>
          <u xml:id="u-114.3" who="#JadwigaStokarska">Pytanie czwarte. Ile tracimy z powodu uszczelnienia przez stronę polską granicy wschodniej?</u>
          <u xml:id="u-114.4" who="#JadwigaStokarska">I pytanie piąte. Ile corocznie traci budżet państwa z powodu marnotrawienia majątku narodowego, to znaczy wyprzedaży go często za 10% wartości? A Hutę „Warszawa” sprzedano w poprzedniej kadencji za 1% wartości.</u>
          <u xml:id="u-114.5" who="#JadwigaStokarska">I ostatnie pytanie, do przedstawiciela Ministerstwa Zdrowia, jeżeli jest taka osoba na sali. Ile środków przewidziano na dokończenie budowy szpitala w Ostrołęce? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#ElżbietaHibner">Pani Senator, Wysoka Izbo, oczywiście podzielam tutaj pogląd, że przed każdym aktem prywatyzacji należałoby dokonać szczegółowej kontroli przedsiębiorstwa prywatyzowanego co do jego zobowiązań w stosunku do skarbu państwa, i taka kontrola powinna być wykonywana. Jeżeli nie jest, to wynika to z niedopatrzenia administracji rządowej.</u>
          <u xml:id="u-115.1" who="#ElżbietaHibner">Jeśli chodzi o liberalizację handlu, to nie umiem odpowiedzieć, jakie kwoty traci na tym Polska, a przede wszystkim budżet państwa. Jedno jest pewne - proces integracji z Unią Europejską takiej liberalizacji handlu od nas wymaga.</u>
          <u xml:id="u-115.2" who="#ElżbietaHibner">Jeśli chodzi o problem wyprzedaży majątku narodowego, to ja nie podzielam poglądu, że wyprzedaż majątku narodowego, jak często określana jest prywatyzacja i inwestycje zagraniczne, przynosi Polsce straty. Znaczna część przedsiębiorstw prywatyzowanych z udziałem inwestorów zagranicznych i znaczna część przedsiębiorstw sprzedawanych w całości mogłaby bardzo często po prostu przestać istnieć. Byłoby to związane z dodatkową utratą miejsc pracy, co w dzisiejszych czasach oczywiście jest bardzo dużą dolegliwością społeczną. Ja jestem zdania, a myślę, że mogę to również mówić w imieniu rządu, że proces prywatyzacji jest procesem koniecznym dla racjonalnego gospodarowania majątkiem, w tym także częściami majątku narodowego.</u>
          <u xml:id="u-115.3" who="#komentarz">(Przewodnictwo obrad obejmuje wicemarszałek Donald Tusk)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#DonaldTusk">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-116.1" who="#DonaldTusk">Pani senator Ferenc.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#GenowefaFerenc">Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.</u>
          <u xml:id="u-117.1" who="#GenowefaFerenc">Chciałabym skierować do pani minister trzy pytania.</u>
          <u xml:id="u-117.2" who="#GenowefaFerenc">Pierwsze: jakie powstaną oszczędności z tytułu zmiany wskaźnika przeliczeniowego dotyczącego stanowisk tak zwanej erki? Pani minister obiecała na posiedzeniu Komisji Gospodarki Narodowej, że do posiedzenia Senatu przedstawi te wyliczenia.</u>
          <u xml:id="u-117.3" who="#GenowefaFerenc">Drugie pytanie. Ile w roku bieżącym pozostało resortom środków do wykorzystania za ubiegły rok? Oczywiście chodzi o te środki, które mogły przejść na ten rok.</u>
          <u xml:id="u-117.4" who="#GenowefaFerenc">I trzecie pytanie. Jakie są zobowiązania wobec urzędów pracy z różnych tytułów i co zamierza zrobić rząd, ażeby nie doprowadzać do takiej sytuacji, że bezrobotni niepobierający zasiłków nie mają świadczeń zdrowotnych? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#ElżbietaHibner">Jeżeli chodzi o pierwsze pytanie, o oszczędności wynikające z tak zwanej erki, to w administracji rządowej wynoszą one szacunkowo 2 miliony 700 tysięcy zł za dziesięć miesięcy. Jeśli chodzi natomiast o istotną kwotę oszczędności rzędu około 10 milionów zł, to nie mogę pani senator podać szczegółowych rozliczeń, ponieważ powstają one w tych miejscach, w tych instytucjach, których minister finansów nie rozlicza ani z planów finansowych, ani z poczynionych oszczędności.</u>
          <u xml:id="u-118.1" who="#ElżbietaHibner">Jeżeli chodzi o kwoty związane z wypłatą składek i opieką zdrowotną dla bezrobotnych, to chciałabym przypomnieć, że jeśli ktoś nie jest uprawniony do świadczeń zdrowotnych na poziomie podstawowym, to wówczas koszty tego leczenia muszą być pokryte ze środków z pomocy społecznej w gminie. Jeśli chodzi zaś o całość środków przeznaczonych na składki, i to także tych bezrobotnych, którzy utracili prawo do zasiłku, to one wzrastają o około 10% w stosunku do środków przeznaczonych na ten cel w roku 2000. Znaczna ilość tych środków znajduje się w budżetach wojewodów.</u>
          <u xml:id="u-118.2" who="#komentarz">(Wicemarszałek Donald Tusk: Było jeszcze trzecie pytanie.)</u>
          <u xml:id="u-118.3" who="#ElżbietaHibner">Nie umiem w tej chwili zsumować tej kwoty. Mogę ewentualnie po przerwie udzielić pani senator szczegółowej odpowiedzi na pytanie, jak wygląda łączna kwota środków uznanych za środki niewygasające, które przechodzą na rok 2001 z wydatków 2000 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#DonaldTusk">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-119.1" who="#DonaldTusk">Pan senator Pietrzak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#WiesławPietrzak">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-120.1" who="#WiesławPietrzak">Pani Minister, mam następujące pytania.</u>
          <u xml:id="u-120.2" who="#WiesławPietrzak">Czy zapewnione są środki na realizację Karty Nauczyciela za rok 2000 oraz na wynikające z tego zaległości rządu w stosunku do samorządów? Czy te samorządy, które nie brały kredytów, a kosztem własnych inwestycji zrealizowały swoje zobowiązania w stosunku do nauczycieli, otrzymają zwrot środków? I kiedy te samorządy otrzymają zwrot należnych im środków, wynikających z realizacji Karty Nauczyciela za ubiegły rok?</u>
          <u xml:id="u-120.3" who="#WiesławPietrzak">I kolejne pytania. Czy będą zrekompensowane, zrealizowane zobowiązania rządu w stosunku do powiatowych urzędów pracy za ubiegły rok? I czy to się nie odbije zbyt mocno na realizacji tegorocznych zadań? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#DonaldTusk">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#ElżbietaHibner">Jeśli chodzi o pierwsze pytanie, dotyczące realizacji zobowiązań z tytułu Karty Nauczyciela, to chciałabym uspokoić pana senatora - te zobowiązania za rok 2000 będą pokrywane z rezerwy budżetu państwa. Są tam przyznane środki w wysokości około 540 milionów zł na zobowiązania wynikające z kwoty głównej zaciągniętych kredytów i około 170 milionów zł na koszty obsługi tych kredytów, które zostały zaciągnięte przez gminy. Ponadto trzeba jeszcze powiedzieć, że zbieramy szczegółowe informacje, ponieważ przy okazji zaciągania kredytów na potrzeby związane z wypłatami z tytułu Karty Nauczyciela gminy realizowały także inne zadania. A więc musimy mieć szczegółowe informacje, jaka część tych kredytów była istotnie przeznaczona na zobowiązania z tytułu Karty Nauczyciela. Niektóre z samorządów pokryły także z własnych środków nadwyżki i na przykład nie wykonały innych zadań, w tym zadań inwestycyjnych. Ale to po stronie samorządu jest udowodnienie, jakiej wielkości straty mogły powstać dla niego z tego tytułu.</u>
          <u xml:id="u-122.1" who="#ElżbietaHibner">Jeżeli dochody budżetu państwa byłyby realizowane w należytym tempie i jeżeli minister finansów podjąłby taką decyzję, to spłacenie zobowiązań za ubiegły rok do końca I kwartału 2001 r. nie tylko pozwoliłoby na pokrycie w pełni wszystkich zobowiązań, ale jeszcze na zaoszczędzenie w rezerwie niewielkiej kwoty. Ponieważ jednak żaden minister finansów takiej pewności mieć nie może dopóki nie skończy się kwartał, dlatego też zobowiązań co do tego, kiedy te kwoty będą wypłacone, ja również podjąć nie mogę.</u>
          <u xml:id="u-122.2" who="#ElżbietaHibner">Jeśli chodzi o powiatowe urzędy pracy to oczywiście zobowiązania z tytułu niewypłaconych, jak rozumiem, składek na ubezpieczenie zdrowotne będziemy mogli zaplanować dopiero wtedy, gdy będą one dobrze obliczone. Może to nastąpić nie wcześniej niż w końcu marca przy okazji prac nad sprawozdaniem z wykonywania budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#DonaldTusk">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-123.1" who="#DonaldTusk">Pan senator Chróścikowski. Nie ma go.</u>
          <u xml:id="u-123.2" who="#DonaldTusk">Pani senator Danielak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#JolantaDanielak">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
          <u xml:id="u-124.1" who="#JolantaDanielak">Pani Minister, Ministerstwo Finansów w końcówce ubiegłego roku wstrzymało wypłaty wielu resortom i instytucjom środków, które były przyjęte w planach wydatków na rok 2000. Tegoroczny budżet nie przewiduje jakichkolwiek rekompensat z tego tytułu, mimo że te instytucje popadły w różnego rodzaju zobowiązania, które stanowią ich dług. Tegoroczne budżety tychże instytucji są jeszcze niższe aniżeli środki planowane na rok miniony. Czy Ministerstwo Finansów nie przewiduje żadnych form rekompensat dla tych instytucji, które na podstawie budżetu miały prawo planować swoje wydatki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#ElżbietaHibner">Pani Senator! Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-125.1" who="#ElżbietaHibner">Ministerstwo Finansów nie przewiduje specjalnych środków czy też wydzielonej rezerwy na spłatę tych zobowiązań. Jeśli były to na przykład kwoty, na które liczyły poszczególne instytucje, a które były ulokowane w rezerwach budżetowych, to oczywiście te kwoty nie podlegają roszczeniom. Ale jeżeli są na to na przykład wystawione faktury, to oczywiście można dochodzić zobowiązań w drodze sądowej. Budżet państwa nie przewiduje szczególnie wyodrębnionych kwot na te cele.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#DonaldTusk">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#JolantaDanielak">Pani Minister, ja nie pytałam o jakiekolwiek środki będące w rezerwach. Otóż wskażę tutaj konkret. Ministerstwo Finansów wstrzymało w grudniu ubiegłego roku środki zaplanowane na wydatki w więziennictwie. Chodzi o wycofanie kwoty 52 milionów 500 tysięcy zł. Z tej między innymi racji więziennictwo weszło w 2001 r. z zobowiązaniami przekraczającymi 61 milionów i o takie sytuacje pytam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#ElżbietaHibner">Jeżeli jest to kategoria zobowiązań wymagalnych wobec skarbu państwa, to oczywiście takie zobowiązania będą regulowane z odpowiedniej rezerwy do poziomu środków, które w tej rezerwie się znajdują. Nie znamy jednak jeszcze poziomu zobowiązań wymagalnych, bo tak jak i w pozostałych przypadkach będą one mogły być dokładnie policzone po przyjęciu sprawozdania czy też po pracach nad sprawozdaniem z wykonania budżetu państwa. Inną kwestią są niewykonane dochody, a inną kwestią zobowiązania wymagalne, które powstają z tego tytułu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#DonaldTusk">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-129.1" who="#DonaldTusk">Proszę pana senatora Feszlera.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#LechFeszler">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-130.1" who="#LechFeszler">Pani Minister, poprawka trzydziesta siódma Komisji Gospodarki Narodowej zmniejsza wydatki majątkowe w dziale 801 „Oświata i wychowanie” w pięciu województwach, w tym dla województwa podlaskiego aż o 5 milionów 713 tysięcy zł. Zabranie tak wysokiej kwoty będzie, o ile wiem od wojewody, niezgodne ze wskaźnikami dopracowania budżetu przekazanymi wojewodzie przez ministra finansów. Jakie jest stanowisko rządu w sprawie tej poprawki?</u>
          <u xml:id="u-130.2" who="#LechFeszler">I drugie pytanie. W art. 4 ust. 4 ustawy o wykonywaniu budżetu państwa w roku 2001 oraz o zmianie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999–2001 likwiduje się szereg ustawowych zwolnień, które przyznane były z podatków lokalnych. Rząd przeznacza w tymże ust. 4 wpływy z tego tytułu na pokrycie skutków zmiany Karty Nauczyciela. W uzasadnieniu do projektu rządowego tejże ustawy wyraźnie mówi się zaś, iż rząd pokryje te zobowiązania z budżetu państwa. Moje pytanie brzmi tak: czy rząd podtrzymuje stanowisko ministra Bauca wyrażone tutaj w Senacie o zwrocie samorządom zaciągniętych kredytów komercyjnych wraz z ich kosztami? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-130.3" who="#komentarz">(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Elżbieta Hibner: Panie Senatorze, przepraszam, o jaką poprawkę chodzi w pierwszym pana pytaniu?)</u>
          <u xml:id="u-130.4" who="#LechFeszler">Poprawka trzydziesta siódma Komisji Gospodarki Narodowej, dotycząca budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#ElżbietaHibner">Poprawka trzydziesta siódma Komisji Gospodarki Narodowej. Muszę zajrzeć do swojego spisu poprawek i uwag i oczywiście udzielę panu senatorowi odpowiedzi po przerwie, jeśli to jest możliwe.</u>
          <u xml:id="u-131.1" who="#ElżbietaHibner">Jeżeli chodzi zaś o zaciągnięte zobowiązania z tytułu kredytów komercyjnych, to oczywiście podtrzymuję jak najbardziej stanowisko pana ministra Bauca w tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#DonaldTusk">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-132.1" who="#DonaldTusk">Pan senator Lewandowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#TadeuszLewandowski">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
          <u xml:id="u-133.1" who="#TadeuszLewandowski">Pani Minister, ja jednak wracam do swoich pytań, ponieważ pani na nie nie odpowiedziała. Jeżeli teraz nie dysponuje pani danymi, to domagałbym się, by precyzyjnie odpowiedziała mi pani na nie w terminie późniejszym. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#DonaldTusk">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-134.1" who="#DonaldTusk">Pan senator Majka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#KrzysztofMajka">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-135.1" who="#KrzysztofMajka">Pani Minister, tempo wzrostu gospodarki zdaniem rządu wyniesie 5,1%, a zdaniem Rady Polityki Pieniężnej 4,6%. Oznacza to, że dochody budżetu, chociażby z podatków płaconych przez firmy, mogą być niższe niż oczekuje rząd. Skąd się bierze ta dziesięcioprocentowa różnica w oszacowaniach i jak rząd jest przygotowany do realizacji tego mniej optymistycznego wariantu, oczywiście w kontekście dochodów budżetu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#ElżbietaHibner">Trudno powiedzieć, dlaczego dwie instytucje finansowe różnie szacują ewentualne tempo wzrostu PKB. Trudno również zadawać to pytanie przedstawicielowi jednej z tych instytucji. Ja mogę tylko powiedzieć, że reprezentuję stanowisko rządu. Dlaczego Rada Polityki Pieniężnej inaczej to szacuje? Trudno mi udzielać takich wyjaśnień za Radę Polityki Pieniężnej. Oczywiście zawsze wtedy, gdy nie są realizowane dochody budżetu państwa w wysokości przewidzianej przez ustawę budżetową, cierpią te wydatki, które nie mają charakteru wydatków sztywnych, a więc na przykład ta część wydatków, która jest związana z inwestycjami. W pierwszej kolejności ogranicza się wydatki, które znajdują się w rezerwach budżetu państwa. Pierwszeństwo realizacji mają zaś te, które są w części głównej budżetu. Więc kolejność niewykonywania wydatków jest oczywiście przyjęty i taka procedura jest stosowana na wypadek, gdyby te dochody nie były wykonywane.</u>
          <u xml:id="u-136.1" who="#ElżbietaHibner">Myślę jednak, że nie warto chyba z tak dużym pesymizmem podchodzić do tych różnic w ocenie, bo one niekoniecznie będą musiały skutkować dokonywaniem drastycznych cięć w wydatkach budżetu państwa. Sądzę, że przeżywamy w tej chwili pewne kłopoty z wykonywaniem dochodów i z tempem rozwoju gospodarczego, ale jak wiadomo gospodarka ma tę cechę, że rozwija się i działa w sposób nierównomierny. Miejmy nadzieję, że dzisiejsze złe wskaźniki w ciągu kilku miesięcy okażą się na tyle optymistyczne, że ten problem, o którym mówi pan senator, nie będzie przedmiotem obrad rządu czy też zmartwieniem ministra finansów. Takie jest moje głębokie przekonanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#DonaldTusk">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-137.1" who="#DonaldTusk">Senator Chróścikowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#JerzyChróścikowski">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
          <u xml:id="u-138.1" who="#JerzyChróścikowski">Pani Minister, mam takie pytanie. Jeżeli stopa redyskonta nie zostanie obniżona z obecnego poziomu 21,5% do poziomu 18%, jak mi wiadomo, planowanego przez rząd, to o ile zwiększą się wydatki w budżecie państwa? Bo z informacji, które ja mam, wynika, że ma ona być na poziomie 18%, a do dzisiaj - już prawie dwa miesiące - nie jest to obniżone. To już świadczy o tym, że planowane są wyższe wydatki. Na przykład agencja restrukturyzacji, która na dzień dzisiejszy przy 21,5% wyda o 300 milionów zł więcej, jest tylko jednym z podmiotów. A ile będzie w skali państwa?</u>
          <u xml:id="u-138.2" who="#JerzyChróścikowski">Drugie pytanie, które już wcześniej zadał pan senator Romaszewski, ale nie było odpowiedzi senatora sprawozdawcy, dotyczy wynagrodzenia posłów i senatorów. Jaka jest kwota oszczędności wynikająca z wprowadzenia zarówno tej zmiany, jak i zmiany chyba art. 52 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych? Tu wynikało to zwolnienie, które miało być wprowadzone, zlikwidowane bodajże z dniem 1 kwietnia tego roku. Ile będzie oszczędności z tytułu tego zniesienia, czyli jakie powinny być wpływy do budżetu państwa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#ElżbietaHibner">Panie Senatorze! Wysoki Senacie!</u>
          <u xml:id="u-139.1" who="#ElżbietaHibner">Mówiłam wcześniej o kwotach, które wynikają z tytułu oszczędności. I powiedziałam dość precyzyjnie, że oszczędności z tytułu zmniejszenia wynagrodzeń dla administracji rządowej za dziesięć miesięcy wynoszą około 2 milionów 700 tysięcy zł. To jest kwota, za którą administracja rządowa może ponosić odpowiedzialność, w granicach niewielkiego błędu. Możemy tylko oszacować, że oszczędności, które powstaną w innych miejscach wyniosą około 10 milionów zł. Za błąd w oszacowaniu tej kwoty nie mogę ponosić odpowiedzialności, ponieważ chodzi o instytucje, które nie rozliczają swoich wydatków, planów, nie ujawniają swoich oszczędności. Są to na przykład takie instytucje, jak Kancelaria Sejmu, Kancelaria Senatu, Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, Najwyższa Izba Kontroli itd., itd. Rząd i Ministerstwo Finansów nie dysponują szczegółowymi informacjami o oszczędnościach, które powstają w tych instytucjach, ani nie mają też uprawnienia, żeby żądać takich informacji. To, co powstało po naszej stronie, jako zobowiązanie wobec państwa senatorów, to policzyliśmy - 2 miliony 700 tysięcy zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#DonaldTusk">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-140.1" who="#DonaldTusk">Pan senator Graczyński.</u>
          <u xml:id="u-140.2" who="#komentarz">(Senator Jerzy Chróścikowski: Było jeszcze pytanie...)</u>
          <u xml:id="u-140.3" who="#komentarz">(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Elżbieta Hibner: Przepraszam bardzo.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#JerzyChróścikowski">Chodzi mi jeszcze o pytanie odnoszące się do niezmienionej stopy redyskonta, co planuje rząd. W budżecie zakłada się 18%, a na dzień dzisiejszy jest wykonywane 21,5%.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#ElżbietaHibner">Panie Senatorze, nie potrafię oszacować dodatkowych wydatków z tego tytułu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#DonaldTusk">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-143.1" who="#DonaldTusk">Pan senator Graczyński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#AdamGraczyński">Dziękuję panu, Panie Marszałku.</u>
          <u xml:id="u-144.1" who="#AdamGraczyński">Mam następujące pytanie do pani minister. Czy procedury tworzenia budżetu i nadzoru nad jego realizacją w naszym kraju są zgodne z przyjętymi w Unii Europejskiej? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#ElżbietaHibner">Panie Senatorze, z tego, co mi wiadomo, to tak: są zgodne z prawem europejskim. Jeżeli są jeszcze jakieś drobne nieścisłości, to Ministerstwo Finansów ma w planie ich usuwanie w trakcie prac legislacyjnych jeszcze w 2001 r. Mamy taki plan. Co do generalnych zasad, to te procedury są dostosowane do wymagań unijnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#DonaldTusk">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-146.1" who="#DonaldTusk">Pan senator Romaszewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#ZbigniewRomaszewski">Pani Minister, chciałbym się dowiedzieć czegoś o oszacowaniu dotyczącym art. 24 ustawy o wykonywaniu budżetu, o likwidacji tej ulgi. Jak dużych sum to dotyczy? Wiem, że w roku 1997 na rynek weszło sto trzynaście spółek, w roku 1998 - pięćdziesiąt pięć. Wobec tego są to spółki, które mogą wprowadzić do obrotu akcje objęte przed wprowadzeniem ich na giełdę. Jaka jest wartość akcji tych spółek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#ElżbietaHibner">Panie Senatorze, staramy się - mówię w imieniu ministra finansów - pozyskać szczegółowe informacje w tej kwestii. Do Komisji Papierów Wartościowych skierowaliśmy stosowną prośbę, aby wyselekcjonowała te spółki, które, po pierwsze, weszły na giełdę, po drugie, będą tam trzy lata, i aby określiła, po trzecie, liczbę tych akcji, które podlegają ewentualnemu opodatkowaniu przy ich zbyciu. Do tej pory nie mamy tak szczegółowych informacji. To może być również i taki szacunek, że nie będzie żadnych wpływów do budżetu państwa z tego tytułu, bo jeżeli nie będzie ulgi podatkowej, to właściciele tych akcji nie będą ich sprzedawać albo sprzedaż akcji będzie miała charakter losowy. A więc nie można zakładać żadnych konkretnych kwot, które z tego tytułu wpłyną w tym roku do budżetu państwa. Istotne wpływy z tego tytułu przewiduje się w ciągu dwóch, trzech lat. Ten rok na pewno nie jest rokiem, który będzie szczególnie obfity w dochody z tego tytułu.</u>
          <u xml:id="u-148.1" who="#komentarz">(Senator Zbigniew Romaszewski: Ale chociaż górna granica.)</u>
          <u xml:id="u-148.2" who="#ElżbietaHibner">Górna granica...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#ZbigniewRomaszewski">Są przecież prospekty emisyjne. Wiadomo, że tyle a tyle akcji wprowadzono na rynek i że taka a taka jest obecnie ich wartość. Trzeba po prostu dodać tych sto trzynaście pozycji w jednym, a pięćdziesiąt pięć w drugim. I to jest wartość tych akcji, obecnie rynkowa, które mogą być wprowadzone na rynek. Chociażby tę kwotę podać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#ElżbietaHibner">Dobrze, Panie Senatorze, postaram się taką szacunkową kwotę uzyskać i w najbliższym możliwym terminie ją przekazać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#DonaldTusk">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-151.1" who="#DonaldTusk">Pan senator Struzik.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#AdamStruzik">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-152.1" who="#AdamStruzik">Chciałbym zapytać o sprawy dotyczące problemów w ochronie zdrowia. A dokładnie: jak rząd zamierza zrealizować ustawę dotyczącą podwyżki wynagrodzeń pracowników ochrony zdrowia o 203 zł? I czy w budżecie państwa są zawarte jakiekolwiek rezerwowe środki na ten cel? Już wstępne analizy całego systemu kas chorych wykazują bowiem, że pieniędzy jest bezwzględnie za mało i że jest to może 1/5 środków niezbędnych na zrealizowanie tej ustawy. To jest pierwsze pytanie.</u>
          <u xml:id="u-152.2" who="#AdamStruzik">Drugie. Jak pani minister ocenia - mam nadzieję, że korzystając z poprzednich swoich doświadczeń - spadek nakładów na procedury wysokospecjalistyczne, który w tym budżecie ma wyraźnie miejsce? Ten spadek jest drastyczny. Kto w sytuacji spadku nakładów w budżecie państwa na rok 2001 będzie mógł finansować i będzie finansował dostęp do procedur wysokospecjalistycznych?</u>
          <u xml:id="u-152.3" who="#AdamStruzik">I wreszcie pytanie, które już tutaj postawiłem. Dotyczy ono niespójności ustawy o wykonaniu budżetu państwa z ustawą budżetową. Chodzi o odpisy ze środków specjalnych, piętnastoprocentowe, zawarte w ustawie budżetowej i w innych oraz osiemnastoipółprocentowe, z wyłączeniem środka specjalnego Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu, podniesienie do 18,5%. Jak resort zamierza to usunąć? Oczekiwanie, iż zrobią to senatorowie w postaci poprawek, jest bowiem niemożliwe do zrealizowania, ponieważ nie mamy możliwości, żeby zgłosić poprawki przesuwające różnego rodzaju kwoty w budżecie państwa. Czy resort, rząd zdaje sobie sprawę z tej niespójności obu ustaw i jak zamierza to usunąć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#ElżbietaHibner">Panie Senatorze, jeżeli chodzi o pytanie pierwsze, dotyczące realizacji podwyżki o 203 zł, to jest to pytanie z gatunku tak zwanych podchwytliwych. Jeżeli pan senator pyta, gdzie jest ta rezerwa w budżecie państwa, to ja odpowiadam: nie ma takiej rezerwy i być nie może, ponieważ przez budżet państwa nie realizuje się podwyżek pracowników samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej ani też pracowników innych zakładów opieki zdrowotnej. A więc jedynym źródłem generowania podwyżki w zakładach opieki zdrowotnej może być racjonalizacja kosztów prowadzenia samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej. Korzystam ze swojego doświadczenia w pracy w Ministerstwie Zdrowia i przy każdej okazji powiadam, że w ochronie zdrowia jest jeszcze mnóstwo pieniędzy do zaoszczędzenia. I nie dlatego, że za dużo się zarabia, i nie dlatego, że trzeba ograniczać dostęp do leków czy procedur wysokospecjalistycznych, ale dlatego, że w zakładach opieki zdrowotnej jest jeszcze bardzo dużo marnotrawstwa i fatalna organizacja pracy. Nie mówiąc już o poziomie kadry zarządzającej. W Polsce jest mnóstwo szpitali, które mimo obowiązku ustawowego nie sporządziły bilansów za 1999 r. i nie mają jeszcze nawet świadomości, jak wygląda ich wynik finansowy. Tak więc poszukujmy źródła podwyżek tam, gdzie jeszcze są proste rezerwy i oszczędności wynikające z lepszej organizacji pracy placówek.</u>
          <u xml:id="u-153.1" who="#ElżbietaHibner">Jeśli chodzi o procedury wysokospecjalistyczne, to - nie wiem, być może coś się zmieniło od czasu, kiedy ostatnio miałam wgląd do planu finansowego ministra zdrowia - nie podzielam poglądu, że procedury wysokospecjalistyczne zostały drastycznie okrojone. Będą one w części realizowane przez kasy chorych. W Senacie jest przedstawiciel ministerstwa zdrowia, który być może będzie mógł udzielić szczegółowych odpowiedzi w tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-153.2" who="#ElżbietaHibner">Jeśli chodzi o obecny stan ustawy budżetowej i ustawy o wykonywaniu budżetu, to oczywiście rząd ma świadomość tego, że istnieje niespójność w przepisach. Rząd będzie składał wniosek o przywrócenie przedłożenia rządowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#DonaldTusk">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-154.1" who="#DonaldTusk">Pan senator Jarzembowski:</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.</u>
          <u xml:id="u-155.1" who="#RyszardJarzembowski">Pani Minister, pytanie może nie bardzo merytoryczne, ale myślę, że jednak ważne. Chyba po raz pierwszy od wielu lat jesteśmy świadkami, że budżetu państwa w Senacie nie broni osobiście minister finansów. Czy mogłaby pani tę sytuację wyjaśnić?</u>
          <u xml:id="u-155.2" who="#RyszardJarzembowski">I już pytania zupełnie do rzeczy. Otóż chciałbym zapytać, czy tym razem rząd jest przekonany, i na czym to przekonanie opiera, że wskaźnik inflacji został - nie tak jak poprzednio - oszacowany prawidłowo? Czy jeżeli by taki błąd był, nie wpłynie to na waloryzację rent i emerytur? Chcę powiedzieć, że 45% emerytów, czyli trzy miliony osiemset tysięcy osób pobiera świadczenia poniżej 600 zł netto. Jest to więc sprawa, o której trzeba mówić i ciągle przypominać.</u>
          <u xml:id="u-155.3" who="#RyszardJarzembowski">Chcę też wrócić do sprawy, którą podniosłem w pytaniach do sprawozdawcy komisji. Dlaczego w przedłożeniu rządowym nie znalazły się żadne środki na budowę stopnia wodnego Nieszawa - Ciechocinek? Jak wiadomo, 15% tej inwestycji ma pochodzić właśnie z budżetu. Przypomnę, że 22 grudnia Sejm podjął stosowną rezolucję, a więc wyraził swoją wolę i niejako wydał dyspozycję rządowi. Tymczasem rząd to zignorował. Dlaczego?</u>
          <u xml:id="u-155.4" who="#RyszardJarzembowski">Kolejne pytanie dotyczy prognozy napływu bezpośrednich inwestycji zagranicznych w 2001 r. Jaka będzie wielkość tych inwestycji i jaki będzie to miało wpływ na gospodarkę, a więc pośrednio na stan budżetu, na stan finansów publicznych?</u>
          <u xml:id="u-155.5" who="#RyszardJarzembowski">Następne pytanie, jeśli pan marszałek pozwoli. Otóż w Częstochowie w sierpniu 2000 r. publicznie, podczas dożynek, w obecności ponad stu tysięcy osób - cała Polska widziała to w telewizji - przez szefa AWS został ogłoszony pakt dla rolnictwa i rozwoju wsi, a na jego realizację miało być przeznaczone 650 milionów zł. Analizuję dziesiąty budżet. Tej kwoty 650 milionów zł w tym budżecie nie znalazłem. Gdzie zatem są te pieniądze i czy w ogóle państwo tę deklarację pomocy rolnikom wzięliście pod uwagę przy projektowaniu budżetu?</u>
          <u xml:id="u-155.6" who="#RyszardJarzembowski">I wreszcie ostatnie pytanie. Otóż według opinii wielu poważnych ekonomistów przyjęty wskaźnik wzrostu produktu krajowego brutto na poziomie 4,5% jest nazbyt optymistyczny. Zresztą w tym okresie nie jest realizowany. Chciałbym zapytać, na jakich przesłankach oparto ten wskaźnik i czy niezrealizowanie tego wskaźnika obciąży wyłącznie rząd, który zostanie wyłoniony po tegorocznych wyborach parlamentarnych? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#ElżbietaHibner">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-156.1" who="#ElżbietaHibner">Panie Senatorze! Wysoki Senacie!</u>
          <u xml:id="u-156.2" who="#ElżbietaHibner">To bardzo dużo pytań, na które odpowiedzi pewno wystarczyłyby na solidne przemówienie. Postaram się jednak w skrócie dotknąć każdego z problemów poruszonych przez pana senatora.</u>
          <u xml:id="u-156.3" who="#ElżbietaHibner">Co do ministra finansów, to chciałabym zapewnić pana senatora i Wysoką Izbę, że w każdej chwili jest on gotów stawić się w Senacie i odpowiadać osobiście na zadane pytania. Na pytanie, dlaczego podsekretarz stanu odpowiada za prezentowanie budżetu przed parlamentem, mogę odpowiedzieć tylko tyle, że osobę do prezentowania budżetu wyznacza premier. Prywatnie mogę powiedzieć tylko tyle, że nieobecność ministra finansów w miejscu pracy, w ministerstwie, jest chyba większą stratą niż nieobecność podsekretarza stanu. I z tego wnioskuję, dlaczego właśnie taka decyzja zapadła. Ale, jak powiadam, w każdej chwili pan minister Bauc jest do państwa dyspozycji. Jeśli będzie taka wola i taki wniosek, Panie Marszałku, to ja oczywiście w każdej chwili mogę przekazać.</u>
          <u xml:id="u-156.4" who="#komentarz">(Wicemarszałek Donald Tusk: Na razie nie ma.)</u>
          <u xml:id="u-156.5" who="#ElżbietaHibner">Dlaczego w budżecie nie znalazły się niektóre inwestycje, w tym inwestycja Nieszawa - Ciechocinek, mimo że była wyraźna dyspozycja Sejmu. Panie Senatorze, tak się składa, że bardzo często rząd przyjmuje programy, że Sejm wydaje dyspozycje dotyczące bardzo słusznych projektów, inwestycji i spraw ludzkich, które potem nie znajdują odzwierciedlenia w budżecie. Oczywiście jest sprawą dyskusyjną, czy jest to łamanie prawa, czy tylko po prostu wykonywanie dyspozycji w ramach możliwości finansowych. Ja bym raczej optowała za tą drugą interpretacją faktu, że ta ważna inwestycja nie znalazła swojego odzwierciedlenia. Z drugiej zaś strony, jak pan senator na pewno doskonale orientuje się, jest sporo tak zwanych inwestycji centralnych, mających charakter rzeczywiście centralny lub bardziej regionalny, a nierzadko lokalny, które rozpoczynano w dawnych latach. Najstarsze z nich mają już historię ponaddwudziestopięcioletnią i do dnia dzisiejszego nie są skończone. Gdybym ja była gospodarzem budżetu, to tak jak każdy, kto gospodaruje na swoim, starałabym się zakończyć te etapy remontu, które zostały wcześniej rozpoczęte, a potem otwierać nowe fronty robót. Myślę, że to jest racjonalne podejście do inwestycji. Dopóki nie uporamy się z decyzjami mającymi charakter ekonomiczny i polityczny, dotyczącymi sposobu planowania, realizacji i kończenia inwestycji w określonym terminie, dopóty rozpoczynanie każdej następnej jest po prostu, przepraszam za kolokwializm, rozgrzebywaniem kolejnego placu budowy bez wyraźnego horyzontu, kiedy tę inwestycję będzie można skończyć.</u>
          <u xml:id="u-156.6" who="#ElżbietaHibner">Jeśli chodzi o prognozy dotyczące wielkości inwestycji zagranicznych, nie umiem odpowiedzieć na to pytanie. Ale jeżeli pan senator uznaje, że jest taka potrzeba, to oczywiście tę wiedzę uzupełnię.</u>
          <u xml:id="u-156.7" who="#ElżbietaHibner">Jeśli chodzi o pakt dla rolnictwa i rozwoju wsi, to nikt chyba nie kwestionuje konieczności przyspieszonej modernizacji obszarów wiejskich i nikt chyba również nie kwestionuje tego, że trudno będzie Polsce w takim tempie, jakiego wymagają nasze aspiracje do wstąpienia do Unii Europejskiej, tej modernizacji dokonać. A więc niezbędne są deklaracje również państw Unii Europejskiej, które nas zapraszają do Unii i które obiecują takie wsparcie, aby ta integracja była możliwie efektywna. A więc to nie tylko budżet państwa będzie ponosił wysiłki na rzecz tej modernizacji, na rzecz rozwiązywania problemów wiejskich, ale także będą środki pomocowe. Jak pan senator pewnie wie, w budżecie państwa są zapisane kwoty na dofinansowanie zadań na rzecz modernizacji obszarów wiejskich i one oczywiście będą uruchomione. Ale one swój cel osiągną tylko wtedy, gdy transza obiecywana z zewnątrz zasili odpowiednie projekty. Jeśliby jej nie było, to te środki w dużym stopniu mogłyby się zmarnować, gdyby nie to, że potrzeby w kraju są tak wielkie, iż łatwo jest wskazać cele, na które można skierować środki niewykorzystane. Powtarzam, że zarówno jeśli chodzi o pakt dla wsi, jak i inne programy, to mogą one być realizowane w takim stopniu, w jakim umożliwiają to środki publiczne, którymi dysponuje rząd. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-156.8" who="#ElżbietaHibner">Nie wiem, czy udzieliłam odpowiedzi na wszystkie pytania, starałam się to uczynić możliwie dokładnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#DonaldTusk">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-157.1" who="#DonaldTusk">Pan senator Piwoński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#ZbyszkoPiwoński">Jeszcze w nawiązaniu do pytania senatora Pietrzaka, które dotyczyło zobowiązań państwa z tytułu Karty Nauczyciela.</u>
          <u xml:id="u-158.1" who="#ZbyszkoPiwoński">Pani Minister, Ministerstwo Finansów zwróciło się do regionalnych izb obrachunkowych o weryfikację należności z tego tytułu.</u>
          <u xml:id="u-158.2" who="#komentarz">(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Elżbieta Hibner: Tak.)</u>
          <u xml:id="u-158.3" who="#ZbyszkoPiwoński">Ale zwróciliście się państwo o weryfikację tylko pod kątem zaciągniętych kredytów. Z góry można założyć, że nie da to obrazu faktycznie poniesionych kosztów na Kartę Nauczyciela. Pominięto bowiem sytuacje, kiedy nie zaciągnięto tego kredytu, ale zatrzymano jakąś inwestycję, krótko mówiąc, po prostu nie wzięto pod uwagę innego sposobu finansowania. I to z kolei spowoduje, jak można się spodziewać, procesy przeciwko ministrowi finansów. Sygnalizuję, że tutaj brakuje tego elementu i przy ocenie oraz faktycznym podsumowaniu musicie państwo wziąć to pod uwagę, jeżeli do tej pory tego nie uczyniliście.</u>
          <u xml:id="u-158.4" who="#ZbyszkoPiwoński">I drugie pytanie, na które nie uzyskałem odpowiedzi od pana senatora Kleiny. A mianowicie już po raz drugi dopominam się o pełną informację przy uchwalaniu budżetu na temat funkcjonowania kas chorych, krótko mówiąc, ich planu finansowego i kosztów utrzymania. Czy to już jest poza kuratelą ministra finansów i dlatego jesteśmy pozbawieni informacji i oceny, ile te kasy kosztują i na jakich zasadach dzielą środki na poszczególne regiony? Trudno się zgodzić z tym, żebyśmy byli zupełnie pozbawieni takiej informacji. Tego mi brakuje, a już drugi raz nie możemy uzyskać takiej informacji przy okazji debaty budżetowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#ElżbietaHibner">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-159.1" who="#ElżbietaHibner">Panie Senatorze, dziękuję za zwrócenie na to uwagi. Oczywiście z pełną świadomością poprosiliśmy regionalne izby obrachunkowe o pomoc w weryfikacji kredytów zaciągniętych na zobowiązania z tytułu Karty Nauczyciela. Jednak trzeba podkreślić, że mimo świadomości, iż nie są to wszystkie zobowiązania, zależało nam na tym, żeby w możliwie jak najszybszym tempie uzyskać te informacje o kredytach. Jeśli były to bowiem kredyty komercyjne, a w większości tak było, to czas spłaty istotnie punktuje, jeśli chodzi o koszty obsługi. Są to dość skomplikowane tabelki, na tyle angażujące pracowników regionalnych izb obrachunkowych, ażeby w tym czasie nie nakładać na nich dodatkowych zadań. Po prostu wybraliśmy dokonanie weryfikacji w takiej kolejności, ale kiedy zorientujemy się w kwocie kredytów, to będziemy rozpoznawać także te zobowiązania, które powstały w inny sposób, z powodu przesunięcia wydatków na inne zadania.</u>
          <u xml:id="u-159.2" who="#ElżbietaHibner">Jeśli chodzi o kasy chorych, to ustawa o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym, którą przyjął Wysoki Sejm, a także Senat, stanowi, że w tym wypadku nie chodzi o środki z budżetu państwa. Tak więc nie możemy o tym rozmawiać przy okazji debaty budżetowej, te środki nie są bowiem elementem tej debaty i przedmiotem tej ustawy. A zatem przy innych okazjach, w innych okolicznościach, takich jak sprawozdanie pełnomocnika rządu, można pytać o szczegóły gospodarki finansowej. Na dzień dzisiejszy minister finansów właściwie jest wyłączony z tej kontroli, no tak to można powiedzieć. Struktura jest taka, że mamy krajowy związek kas, potem jest UNUZ, który jest nadzorowany przez premiera. A więc minister finansów nie jest upoważniony do tego, aby kontrolować wydatki kas, a zwłaszcza sposób, w jaki one zawierają kontrakty. To już jest zupełnie poza ministrem finansów, należy do właściwości innych organów państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#DonaldTusk">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-160.1" who="#DonaldTusk">Pan senator Cieślak.</u>
          <u xml:id="u-160.2" who="#komentarz">(Senator Adam Struzik: Sprostowanie.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#JerzyCieślak">Panie Marszałku! Pani Minister!</u>
          <u xml:id="u-161.1" who="#JerzyCieślak">Jednak te związki między Urzędem Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych, Ministerstwem Finansów, samodzielnymi publicznymi zakładami opieki zdrowotnej przez kasy chorych są niewątpliwe. I nie da się uniknąć odpowiedzi na podstawowe pytania, tym bardziej że w tym roku ma być realizowana koncepcja szeroko zakrojonej prywatyzacji zakładów opieki zdrowotnej, dotychczas publicznych.</u>
          <u xml:id="u-161.2" who="#JerzyCieślak">Wobec tego powstaje pytanie, gdzie pozostaną zadłużenia prywatyzowanych publicznych zakładów opieki zdrowotnej. Tylko GUS zbiera informacje na temat kondycji ekonomicznej tych zakładów od 1 stycznia 1999 r. do 31 marca następnego roku, czyli po upływie 1/4 roku następnego nie znamy i znać nie będziemy rzeczywistego stanu zadłużenia publicznych zakładów opieki zdrowotnej w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-161.3" who="#JerzyCieślak">Dla przykładu chcę pani minister powiedzieć, że Dolnośląska Regionalna Kasa Chorych na 31 grudnia ubiegłego roku miała 150 milionów zł debetu, a zadłużenie publicznych zakładów opieki zdrowotnej tylko w tym regionie szacuje się na 300–350 milionów zł. Jeśli nawet są to dane szacunkowe, a więc nieprecyzyjne, to dla mnie są one głęboko niepokojące. To zadłużenie bilansuje się na poziomie 450–500 milionów zł. Wzrost składki na ubezpieczenie zdrowotne...</u>
          <u xml:id="u-161.4" who="#komentarz">(Wicemarszałek sygnalizuje, że kończy się czas przemówienia)</u>
          <u xml:id="u-161.5" who="#JerzyCieślak">Już kończę, Panie Marszałku.</u>
          <u xml:id="u-161.6" who="#JerzyCieślak">...miał dać dla równowagi zwiększenie nakładów o 796 milionów zł i pewnie dałby, gdyby nie to, że równocześnie kasy przejmują kosztowne procedury specjalistyczne, o których pani minister mówi, i w związku z tym budżet Ministerstwa Zdrowia zmniejszono o kwotę 632 milionów zł. Jak to bilansować? Pytam raz jeszcze: kto będzie odpowiadał za zadłużenie publicznych zakładów opieki zdrowotnej w procesie prywatyzacji? Na pewno nie samorządy, które są organami założycielskimi, bo nie mają ani środków, ani możliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#ElżbietaHibner">Panie Senatorze, prawdę mówiąc nie do końca rozumiem pytanie sformułowane tak oto, jeśli dobrze powtórzę: kto będzie odpowiadał w procesie prywatyzacji za zobowiązania publicznych zakładów opieki zdrowotnej? Dla mnie to jest niejasne pytanie. Jeżeli znajdzie się prywatny właściciel, który będzie chciał kupić zakład z długiem, no to, oczywiście, on będzie za to odpowiadał. Jeżeli organ, który tworzył zakład, będzie chciał sprywatyzować SPZOZ i będzie szukał kogoś chętnego do nabycia tego zakładu, no to prawdopodobnie będzie negocjował z nim również, co zrobić z długiem i albo będzie go spłacał właściciel, albo organ publiczny. Tak więc nie ma jednoznacznej odpowiedzi na tak zadane pytanie. To jest pierwsza kwestia.</u>
          <u xml:id="u-162.1" who="#ElżbietaHibner">Druga. Ja nie słyszałam o zakrojonym na szeroką skalę planie prywatyzacji samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej. Na pewno nie wiem wszystkiego na temat służby zdrowia, ale o tak szeroko zakrojonej akcji, która stwarzałaby problemy systemowe, nie słyszałam. Myślę, że to, co dzieje się w obszarze prywatyzacji, dotyczy głównie ambulatoryjnych zakładów opieki zdrowotnej, a tam nie ma wielkich długów. Nawiasem mówiąc, w części Polski dobrze gospodarującej ten proces się zakończył i dawno wszyscy o nim zapomnieli, mają lekarza rodzinnego bądź też prywatne przychodnie. W części bardziej zachowawczej są jakieś resztki publicznych zozów, które borykają się z długami, no ale to jest efekt niewłaściwego reagowania również władz samorządowych, które częściowo ponoszą za to odpowiedzialność.</u>
          <u xml:id="u-162.2" who="#ElżbietaHibner">Prawdą jest, że jeżeli będzie postępował proces zadłużania się samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej, to w efekcie, ponieważ chodzi tu o jednostki sektora publicznego oraz kasy chorych, może to doprowadzić do sytuacji, w której ten dług będzie dość istotny, gdy idzie o całość zadłużenia państwa. Jednakowoż on ciągle będzie nieporównywalnie mniejszy od naszych głównych zobowiązań z tytułu zadłużenia zagranicznego i to chciałabym podkreślić, bo o tym również była mowa. Szybko może on się przekształcić w zobowiązania organów tworzących, czyli przede wszystkim samorządu terytorialnego, ale także zobowiązania budżetu państwa w częściach należących do poszczególnych ministrów, którzy, jak wiadomo, też są organami prowadzącymi.</u>
          <u xml:id="u-162.3" who="#ElżbietaHibner">Zgoda więc, że dalsze utrzymywanie nieracjonalnego zarządzania szpitalami i nieracjonalnej sieci łóżek szpitalnych prowadzi do katastrofy. Im szybciej i racjonalniej zaczną działać w tym kierunku wszyscy dysponenci i osoby odpowiedzialne za organizację ochrony zdrowia, a mam tu na myśli przede wszystkim organy prowadzące zakłady opieki zdrowotnej, w tym szczególnie szpitale - mowa tu o samorządach powiatowych i wojewódzkich - tym pewniejsze jest uniknięcie tej katastrofy. Jeśli jednak zamykanie szpitala ciągle będzie problemem politycznym, jeśli będzie się do tego dorabiać ideologie polityczne i będzie to przedmiotem przetargów politycznych, a nie racjonalnego rachunku ekonomicznego, to zawsze - jak zazwyczaj, gdy zdrowy rozsądek i wiedza przegrywają z ideologią - będzie dochodziło do nieszczęścia.</u>
          <u xml:id="u-162.4" who="#ElżbietaHibner">Ja osobiście tak właśnie oceniam sytuację nie tyle całego sektora ochrony zdrowia, ile przede wszystkim szpitalnictwa w Polsce. Jeszcze niedawno w czasie debaty senackiej mieliśmy do czynienia z wnioskami, żeby tu coś zabrać, tam coś dodać, żeby dołożyć do szpitala, który w malutkim miasteczku jest drugim budowanym szpitalem itd. A zatem, jak widać, szpital jest ciągle bardzo ważnym elementem i środkiem budowania popularności kosztem, niestety, racjonalnego zarządzania środkami publicznymi. Dopóki nie zerwiemy z takim obyczajem, dopóty będziemy sobie zadawać takie pytania, na które, niestety, będzie bardzo trudno, a czasem wręcz nie będzie można udzielić odpowiedzi. Bo jak mogłabym dziś powiedzieć, kto będzie za to odpowiadał? Jeżeli upadnie szpital powiatowy, obciąży długi budżetu powiatu, a ponieważ powiat nie ma na szczęście - dla jego mieszkańców - zdolności upadłościowej, to skarb państwa poniesie te koszty i będzie musiał pokryć te zobowiązania. Bo przecież powiat jako organ władzy publicznej będzie musiał działać dalej.</u>
          <u xml:id="u-162.5" who="#ElżbietaHibner">Tak więc zmierzamy powolutku do takiej krytycznej, jak sądzę, sytuacji w sektorze ochrony zdrowia, w której trzeba będzie na pewne trudne pytania udzielić twardych odpowiedzi i postępować zgodnie z tym schematem. Nie sądzę jednakowoż, że prywatyzacja jest istotnym zagrożeniem dla tego procesu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#DonaldTusk">Senator Struzik w trybie sprostowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#AdamStruzik">Tak, Panie Marszałku, w trybie sprostowania.</u>
          <u xml:id="u-164.1" who="#AdamStruzik">Otóż odnosimy tu, na tej sali, takie wrażenie, że całe finanse kas chorych to jakieś finanse w pełni samodzielne, samorządne i nie podlegające w ogóle ocenie resortu finansów. Otóż tak nie jest! Przecież są tu pewne ewidentne związki, chociażby takie, że te finanse podlegają wszystkim ustawom o finansach publicznych, o rachunkowości, a także funkcjonującemu Urzędowi Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych, który nie tylko nadzoruje i zatwierdza wszystkie plany finansowe kas chorych, ale również buduje całą strukturę systemu wyrównawczego. A więc nie jest tak, że rząd nic o tym nie wie albo że nie ma w ogóle wpływu na to, co się dzieje w tym systemie.</u>
          <u xml:id="u-164.2" who="#AdamStruzik">I jeszcze sprostowanie dotyczące wypowiedzi pana senatora Piwońskiego: kasy chorych ani krajowy związek nie dzielą pieniędzy, Panie Senatorze, na regiony, bo pieniądze te są generowane od dołu w postaci składki. A składka jest oczywiście elementem podatku dochodowego od osób fizycznych, a także innych dotacji zawartych w ustawie budżetowej. Dlatego, moim zdaniem, minister finansów powinien mieć pełną wiedzę o tym, jak wygląda stan finansów kas chorych, bo poważne źródło dochodów tych kas to dotacje z budżetu państwa, chociażby poprzez KRUS, a także poprzez kwoty zawarte w rezerwach celowych na zapłacenie składek na ubezpieczenie zdrowotne bezrobotnych itd., itd.</u>
          <u xml:id="u-164.3" who="#AdamStruzik">Jednym słowem, pani minister unika odpowiedzi na bardzo istotne pytania senatorów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#ElżbietaHibner">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-165.1" who="#ElżbietaHibner">Po pierwsze, nie unikam odpowiedzi, ponieważ mam to do siebie, że jeżeli czegoś nie wiem, to mówię, że nie wiem, a jeżeli już odpowiadam na pytania, to w takim zakresie, w jakim czuję się kompetentna. Dlatego teraz, jeśli pan senator pozwoli, sprostuję albo raczej przypomnę to, o czym powiedziałam, jak mi się wydaje, dość precyzyjnie, choć może niezbyt wyraźnie.</u>
          <u xml:id="u-165.2" who="#ElżbietaHibner">Nie powiedziałam, że rząd nie ma wpływu na kasy chorych. Powiedziałam, że minister finansów nie kontroluje gospodarki kas chorych, a jeśli - skoro już mówimy o szczegółach - to tylko w zakresie rozruchu systemu ubezpieczeniowego, który jest związany z ewentualnymi pożyczkami na rzecz kas, mogących dzięki temu rozkręcić swoją działalność. Myślę, że powiedziałam to dość wyraźnie - nie pomyliłam chyba rządu z ministrem finansów.</u>
          <u xml:id="u-165.3" who="#ElżbietaHibner">Nie powiedziałam także, że kasy nie podlegają żadnym regułom gry, bo istotnie są one elementem sektora finansów publicznych.</u>
          <u xml:id="u-165.4" who="#ElżbietaHibner">Tak więc, jeśli chodzi o sprostowanie, Panie Senatorze, przedmiot mojej wypowiedzi poddał pan pewnej manipulacji. Myślę, że nie popełniłam takiego błędu, jaki mi pan senator zarzuca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#DonaldTusk">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-166.1" who="#komentarz">(Senator Jerzy Pieniążek: Panie Marszałku, mam pytanie uzupełniające.)</u>
          <u xml:id="u-166.2" who="#DonaldTusk">Nie, Panie Senatorze. Przekroczył pan wielokrotnie normę czasu przydzielaną senatorom na zadawanie pytań.</u>
          <u xml:id="u-166.3" who="#komentarz">(Senator Jerzy Pieniążek: W takim razie, Panie Marszałku, w trybie sprostowania.)</u>
          <u xml:id="u-166.4" who="#DonaldTusk">Słucham.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#JerzyPieniążek">Pani Minister, ja również przysłuchuję się - jak wszyscy senatorowie na tej sali - temu, o czym pani mówi, i jakoś tak się składa, że chyba pani co innego myśli, a co innego mówi. Powiedziała pani między innymi, że wybór, czy dać pieniądze na szpital, jest wyborem ideologicznym. Tak - jeżeli ideologią można nazwać to, czy dać szansę ludziom, aby mogli godnie się leczyć i żyć.</u>
          <u xml:id="u-167.1" who="#komentarz">(Wicemarszałek Donald Tusk: Panie Senatorze, to nie jest sprostowanie. To nadużycie...)</u>
          <u xml:id="u-167.2" who="#JerzyPieniążek">To jest replika do tego, o czym mówiła pani minister. Dlatego mam prośbę...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#DonaldTusk">Panie Senatorze, odbieram panu głos. To nie jest sprostowanie. Proszę nie nadużywać trybu sprostowania.</u>
          <u xml:id="u-168.1" who="#komentarz">(Senator Jerzy Pieniążek: Ja wiem, Panie Marszałku, że to, co pan najlepiej potrafi robić, to odbierać głos senatorom opozycji. Dziękuję.)</u>
          <u xml:id="u-168.2" who="#DonaldTusk">Dziękuję za komplement.</u>
          <u xml:id="u-168.3" who="#DonaldTusk">Czy są jeszcze pytania do pani minister?</u>
          <u xml:id="u-168.4" who="#DonaldTusk">Dziękuję bardzo, Pani Minister.</u>
          <u xml:id="u-168.5" who="#komentarz">(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Elżbieta Hibner: Dziękuję.)</u>
          <u xml:id="u-168.6" who="#komentarz">(Senator Adam Struzik: Panie Marszałku, wniosek formalny.)</u>
          <u xml:id="u-168.7" who="#DonaldTusk">Tak, słucham.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#AdamStruzik">Ponieważ zarówno problemy dotyczące finansów szeroko rozumianego systemu ochrony zdrowia, w tym oczywiście finansów resortu zdrowia, jak i problemy dotyczące realizacji ważnych zadań, które są w tym budżecie albo których brakuje, są niezwykle istotne, zgłaszam wniosek o to, żeby przedstawiciel resortu zdrowia - pani minister powiedziała, że jest tutaj przedstawiciel tego resortu - mający niezbędną wiedzę dotyczącą zakresu budżetu, który podlega temu resortowi, zechciał udzielić odpowiedzi na pytania senatorów. Nie można bowiem zostawić tych kwestii zupełnie bez odpowiedzi albo odpowiadać tylko, że Ministerstwo Finansów się tym nie zajmuje. Przecież Ministerstwo Finansów jest częścią rządu Rzeczypospolitej! Bo nie jest tak, że jest Ministerstwo Finansów i reszta rządu. Jeżeli przedstawiciel resortu finansów nie umie odpowiedzieć na pytania, to zgłaszam wniosek formalny o to, żeby na mównicy pojawił się przedstawiciel Ministerstwa Zdrowia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#DonaldTusk">Obawiam się, że w tym wniosku wykraczamy poza formułę wniosku formalnego. Mielibyśmy też kłopot, Wysoka Izbo, z regulaminowym dotrzymaniem normy czasu, z którego senatorowie mogą skorzystać, zadając pytania. Jeśli mnie wzrok nie myli, na sali - chyba tylko z jednym wyjątkiem - siedzą senatorowie, którzy już zadawali pytania i wyczerpali czas na nie przeznaczony.</u>
          <u xml:id="u-170.1" who="#komentarz">(Senator Jolanta Danielak: Ale pytania mogą być krótsze...)</u>
          <u xml:id="u-170.2" who="#DonaldTusk">Jest norma czasu, a nie norma liczby pytań, Pani Senator, w związku z tym wniosek nie będzie miał praktycznego znaczenia.</u>
          <u xml:id="u-170.3" who="#DonaldTusk">Ja, jako marszałek prowadzący obrady, mam prawo udzielić głosu poza kolejnością gościom znajdującym się na sali, jeśli rzeczywiście jest tego typu potrzeba. Jeśli wypowiedź marszałka Struzika oddaje taką potrzebę, to proszę dowolną osobę, która reprezentuje rząd, o zabranie głosu w tym punkcie. Nie będę miał nic przeciwko temu, jeśli jest jeszcze potrzeba zabrania głosu. Ale nie widzę chętnych.</u>
          <u xml:id="u-170.4" who="#DonaldTusk">Rozumiem, że państwo senatorowie pamiętają, że będą mogli zabierać głos również w dyskusji, którą za chwilę rozpoczniemy, a także uzyskać bardziej szczegółowe odpowiedzi w trakcie prac komisji. Jak wiemy, tam również każdy senator może uzyskać stosowną informację.</u>
          <u xml:id="u-170.5" who="#komentarz">(Senator Jolanta Danielak: Można?)</u>
          <u xml:id="u-170.6" who="#DonaldTusk">Słucham, Pani Senator.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#JolantaDanielak">Panie Marszałku, pani minister miała pewien kłopot z udzieleniem odpowiedzi na zadane pytania, więc być może słuszne byłoby scedowanie tych pytań na osobę, która byłaby przygotowana do odpowiedzi. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#DonaldTusk">Pani Senator, dobrze wiemy z naszej praktyki, że zadanie pytania nie zawsze pociąga za sobą wyczerpującą i satysfakcjonującą senatora odpowiedź.</u>
          <u xml:id="u-172.1" who="#DonaldTusk">Zostawiam jednak wolną rękę przedstawicielom rządu. Jeśli jest tego typu potrzeba, proszę bardzo, mogę oddać głos komuś, kto mógłby ewentualnie bardziej wyczerpująco odpowiedzieć na te pytania w ramach jednej wypowiedzi. Jeśli nie będzie takiego zgłoszenia z ław przedstawicieli rządu, przystąpimy do dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-172.2" who="#DonaldTusk">Otwieram łączną dyskusję nad ustawą budżetową na rok 2001 oraz nad ustawą o wykonywaniu budżetu państwa w roku 2001 oraz o zmianie ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego w latach 1999–2001.</u>
          <u xml:id="u-172.3" who="#DonaldTusk">Przypominam o wymogach regulaminowych dotyczących czasu przemówienia senatorów, o konieczności zapisywania się do głosu u senatora prowadzącego listę mówców, a przede wszystkim o obowiązku składania podpisanych wniosków o charakterze legislacyjnym do marszałka Senatu. Wnioski te muszą być złożone na piśmie do zamknięcia dyskusji nad daną ustawą.</u>
          <u xml:id="u-172.4" who="#DonaldTusk">Przypominam, że komisje będą rozpatrywać tylko te wnioski, które zostały złożone do zamknięcia dyskusji na piśmie do marszałka Senatu.</u>
          <u xml:id="u-172.5" who="#DonaldTusk">Proszę o zabranie głosu pana senatora Waszkowiaka. Przygotowuje się senator Jarzembowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#MarekWaszkowiak">Panie Marszałku! Wysoki Senacie!</u>
          <u xml:id="u-173.1" who="#MarekWaszkowiak">Pozwolę sobie wygłosić kilka uwag do budżetu, który budzi, jak zawsze, masę emocji. Na początek może kilka liczb. Dochody budżetu wynoszą ponad 161 miliardów zł, wydatki - 181 miliardów zł, a zatem deficyt - 20 miliardów zł; inflacja szacowana - 7%, bezrobocie - 15,4%, wzrost produkcji - 7%, wzrost PKB - 4,5%.</u>
          <u xml:id="u-173.2" who="#MarekWaszkowiak">Na co wydajemy te pieniądze? Na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne - 51,7 miliarda zł, to jest 28,5%; na subwencje ogólne dla samorządów - 28,4 miliarda zł, to jest 15,6%; na obsługę długu - 22,12 miliarda zł, to jest 12,2%. A zatem te trzy pozycje wydatków sztywnych stanowią 56,3%, czyli nasze pole manewru w dyskusji jest minimalne. Jeżeli do tego dołożymy obronę narodową - 5,3%, i bezpieczeństwo publiczne - 4,4%, to okaże się, że tego pola, na którym można by toczyć wielką dysputę, w ogóle nie ma. Potrzebne są pieniądze właściwie na wszystko.</u>
          <u xml:id="u-173.3" who="#MarekWaszkowiak">Stwierdzenie, że jesteśmy krajem biednym, na dorobku, właściwie niczego w tej dyskusji nie zmieni. Jeżeli popatrzymy na to w sposób spokojny, z dystansem, to musimy pamiętać, że jesteśmy tu i teraz. A zatem istnieją pewne kwoty, które musimy wypłacić, czy nam się to podoba, czy nie. Jedną z takich pozycji, która niespecjalnie zależy od naszej woli, a zależy od tego, że jesteśmy w tym miejscu, są na przykład wypłacane rekompensaty. Drugą jest poz. 41 w rezerwach celowych - 394 miliony zł na zobowiązania skarbu państwa wobec obywateli. Duża część z tej kwoty to wynik procesów z lat pięćdziesiątych.</u>
          <u xml:id="u-173.4" who="#MarekWaszkowiak">Przez dziesięć lat trwała praca nad przebudową długu, zmianą struktury tego zadłużenia, trwała praca nad przebudową państwa. Znaczenie budżetu państwa na początku lat dziewięćdziesiątych i znaczenie budżetu państwa dzisiaj dla gospodarki jest zupełnie inne. Co roku poszczególne części czy fragmenty życia publicznego odchodzą poza oddziaływanie czy kontrolę budżetu państwa. W trakcie Kongresu Ekonomistów Polskich pan profesor Adam Noga z Warszawy powiedział, że dyskusja wokół budżetu, emocje wokół tego budżetu są niezrozumiałe, bowiem budżet nie tworzy gospodarki, a jest tylko sposobem jej opisywania. Sądzę, że jeszcze bardziej istotne jest to, że pojawiają się zupełnie nowe terminy, zupełnie nowe rzeczy, które muszą zmieniać nasz sposób myślenia. Powszechnie wchodzące w użycie takie terminy jak nowa technologia, nowa gospodarka, gospodarka elektroniczna - to wszystko będzie zmuszało nas do zmiany patrzenia na budżet. Pan profesor Marek Belka w jednym z programów telewizyjnych powiedział, że zachodni eksperci od 1996 r. mówili o możliwości pojawienia się kryzysu finansowego w Polsce, ale rządy, reagujące właściwie na pojawiające się problemy, do tego okresu nigdy nie dopuściły. A zatem każdy z tych budżetów był reakcją na stan, nie zaś kreowaniem sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-173.5" who="#MarekWaszkowiak">Musimy również, proszę państwa, pamiętać o tym, że gospodarka polska nie jest gospodarką izolowaną. Zależy od wielu czynników zewnętrznych: gospodarki amerykańskiej, gospodarki Unii Europejskiej czy Rosji, czy rynków dalekowschodnich.</u>
          <u xml:id="u-173.6" who="#MarekWaszkowiak">Bardzo istotne są również elementy związane z decyzjami wewnętrznymi, ale odległe od parlamentu, między innymi na przykład decyzje Rady Polityki Pieniężnej zmieniające czy wzmacniające tendencje gospodarcze poprzez odpowiednie sterowanie oprocentowaniem kredytów, decyzje, które będą działały pozytywnie na równowagę, import, eksport, popyt wewnętrzny.</u>
          <u xml:id="u-173.7" who="#MarekWaszkowiak">Pozwolę sobie, proszę państwa, powołać się na eksperta, pana profesora Witolda Orłowskiego, który w swojej ekspertyzie dotyczącej budżetu państwa napisał coś, co pozwolę sobie przedstawić, ponieważ ten tekst jest dla mnie bardzo istotny. Może on bowiem stanowić podstawę do dyskusji nie o budżecie państwa, nie o sposobie opisywania, ale o tym, co jest najważniejsze w gospodarce rynkowej - o rynku. Bo nie ma gospodarki rynkowej bez rynku.</u>
          <u xml:id="u-173.8" who="#MarekWaszkowiak">„W latach 1995–1997 w punkcie startowym Polska miała nadwyżkę w bilansie płatniczym. Przyspieszenie wzrostu gospodarczego, a zwłaszcza tempa inwestowania nie wiązało się z podobnym wzrostem oszczędności krajowych. W rezultacie, przy dość szybkim wzroście spożycia i bardzo szybkim wzroście inwestycji, nie wystarczało krajowych dochodów na sfinansowanie wydatków. W konsekwencji z roku na rok wzrastających wydatków finansowych, brakujących oszczędności, trzeba było coraz więcej dopożyczać za granicą. Ponieważ jednak startowaliśmy z początkowej nadwyżki, a jednocześnie z roku na rok zwiększała się atrakcyjność inwestycyjna kraju i napływ prywatnego kapitału w formie inwestycji bezpośredniej, nie było problemu z corocznym pogarszaniem deficytu. Działo się tak do lat 1998–1999, kiedy deficyt osiągnął wreszcie wielkości niebezpieczne”.</u>
          <u xml:id="u-173.9" who="#MarekWaszkowiak">I dalej pan profesor pisze o latach 2001–2003.</u>
          <u xml:id="u-173.10" who="#MarekWaszkowiak">„Nie ma możliwości dalszego zwiększania deficytu, a ze względu na powtarzające się przypadki załamywania się gospodarek tak zwanych wschodzących i na znacznie większą niż dawniej nerwowość i nieufność rynków finansowych wielkość deficytu obrotów bieżących Polski powinna zostać zmniejszona do bezpiecznego poziomu. Zazwyczaj uważa się, że jest to około 5% PKB. Jest to tym ważniejsze, że po szczytowym okresie napływu inwestycji zagranicznych w latach 1999–2000 ich wielkość w kolejnych latach może się zmniejszać, natomiast nasze wydatki na spłatę długu zagranicznego na pewno się zwiększą. Tym samym nie ma już możliwości wzrostu gospodarczego na kredyt. Wzrost inwestycji będzie możliwy tylko wówczas, jeżeli odpowiednio wzrosną oszczędności. Tylko od ciężko wypracowanych oszczędności zależy wzrost gospodarczy zrównoważony polskiej gospodarki”.</u>
          <u xml:id="u-173.11" who="#MarekWaszkowiak">Szanowni Państwo! W trakcie debaty w Sejmie padało masę bardzo egzaltowanych, bardzo nerwowych słów. A źle jest, gdy o gospodarce, o pieniądzach mówi się, używając zbyt wielu przymiotników. Myślę, że rezultatem tej emocjonalnej dyskusji w Sejmie jest artykuł w „Trybunie Ludu”, w „Trybunie”, przepraszam, gdzie dziennikarze próbują pokazać, na czym to wszystko polega. I „Trybuna” pisze w ten sposób: „W warunkach, gdy politykę monetarną prowadzi niezależna Rada Polityki Pieniężnej, istnieje niskie pole dla dowolności w polityce finansowej. Kierownictwo SLD jest zdecydowane kontynuować prywatyzację i inne reformy. Może natomiast nastąpić nieznaczna zmiana akcentu”. I myślę, że wszelkie emocje przy dyskusji nad budżetem dotyczą takich nieznacznych akcentów. Nie dotyczą istoty budżetu.</u>
          <u xml:id="u-173.12" who="#MarekWaszkowiak">Pozwolą państwo, że w imieniu senatorów Akcji Wyborczej Solidarność złożę poparcie dla wszystkich tych poprawek w budżecie, które poprawią możliwość realizowania tego budżetu, oraz tych, które wzmacniają wydatki na zdrowie, oświatę i walkę z bezrobociem. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-174">
          <u xml:id="u-174.0" who="#DonaldTusk">Dziękuję, Panie Senatorze.</u>
          <u xml:id="u-174.1" who="#DonaldTusk">Proszę o głos senatora Jarzembowskiego. Przygotowuje się pan senator Wojciech Kruk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-175">
          <u xml:id="u-175.0" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
          <u xml:id="u-175.1" who="#RyszardJarzembowski">Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-175.2" who="#RyszardJarzembowski">Gdyby wystąpieniom awuesowskich sprawozdawców i przedstawicieli rządu nieformalnej już koalicji „Solidarności”, Unii Wolności i Potopu przysłuchiwać się, nie znając polskich realiów, to można by odnieść wrażenie, że od Madrytu do Tybetu nie ma lepszego budżetu. Tak ta propaganda jest ustawiona. Niestety, w tym przypadku słowo przeczy rzeczywistości. Rządowy optymizm absolutnie nie ma racji bytu.</u>
          <u xml:id="u-175.3" who="#RyszardJarzembowski">Ponadtrzyletnie już rządy Jerzego Buzka przyniosły poszerzenie obszarów biedy i beznadziei. Stopa bezrobocia wynosi już 15,6% i ciągle wzrasta. W końcu stycznia prawa do zasiłku nie miało już ponad dwa miliony dwieście czterdzieści cztery tysiące sto osób, czyli o ponad trzysta pięćdziesiąt trzy tysiące siedemset więcej w stosunku do stycznia zeszłego roku. Wkrótce masowe zwolnienia czekają wysoko wykwalifikowanych fachowców z polskich fabryk samochodowych. Nie ma pieniędzy dla rodzin zastępczych. Pomoc społeczna zasila czasem tych ludzi bez środków do życia kilkunastozłotowymi datkami. W stanie agonalnej zapaści jest służba zdrowia. Za pomyłkę ministra płacą samorządy, które zresztą są w coraz gorszej sytuacji, gdyż rząd nie wywiązuje się wobec nich z finansowych powinności. Itd., itd.</u>
          <u xml:id="u-175.4" who="#RyszardJarzembowski">Ten budżet to jeden wielki znak zapytania co do realności i co do tego, czy jest to budżet na rok 2001, a nie tylko budżet ewakuacyjny do końca tej kadencji. Kuluarowe rozmowy z przedstawicielami różnych reprezentowanych tutaj resortów potwierdzają te opinie. Oczywiście z tej trybuny nikt tego nie powie.</u>
          <u xml:id="u-175.5" who="#RyszardJarzembowski">Kilka uwag szczegółowych. Otóż nadal, mimo zapewnień zwiększenia jawności gospodarki funduszowej, tabele przychodów i wydatków w tym materiale, który otrzymaliśmy, w tym dokumencie budżetowym, są określone w sposób niezwykle ogólny i faktycznie niejawny. Niektóre fundusze umieszczone są w odrębnych miejscach, na przykład Fundusz Kościelny w wysokości 111 milionów zł, przeznaczony między innymi na opłacenie składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne duchownych, umieszczony w dziale „Różne rozliczenia”.</u>
          <u xml:id="u-175.6" who="#RyszardJarzembowski">Brak prezentacji gospodarki finansowej agencji rządowych oraz innych osób prawnych funkcjonujących na podstawie innych ustaw. Utrzymywanie praktyki pomijania zasad limitowania środków na wynagrodzenia jednostek gospodarki pozabudżetowej i ich nieujawniania pozwala na podnoszenie wynagrodzeń, które ukryte zostaje w tych jednostkach w ogólnych sumach.</u>
          <u xml:id="u-175.7" who="#RyszardJarzembowski">Sposoby pomiaru podstawowych kategorii makroekonomicznych cechuje niejednolitość, niepozwalająca na wiarygodne informacje o stanie finansów publicznych. Zniekształcone zostały zwłaszcza kategorie deficytu finansowego i długu publicznego, co uniemożliwia ich porównywanie. Polskie prawo stosuje jedynie pojęcia deficytu budżetowego oraz deficytu sektora finansów publicznych.</u>
          <u xml:id="u-175.8" who="#RyszardJarzembowski">Ponawiam wniosek o to, żeby minister finansów zechciał tutaj przyjść i wyjaśnić nam zasady polityki finansowej państwa oraz niektóre pojęcia, o których powiem, a także żeby zechciał odpowiedzieć na pytania, bo w zasadzie na żadne pytanie obecna tutaj pani minister - z całym szacunkiem - nie udzieliła odpowiedzi, która mogłaby rzeczywiście wyjaśniać to, co budzi wątpliwości. Zatem ponawiam ten wniosek. Minister finansów w sposób nieformalny wprowadza pojęcie deficytu ekonomicznego, którego przy tym nie definiuje.</u>
          <u xml:id="u-175.9" who="#RyszardJarzembowski">Wiele jest tych spraw, których szczegółowo mógłbym dotykać. Dotknę jeszcze tylko jednej sfery, mianowicie polityki dochodowej. Polityka dochodowa, która miała swoje praźródło jeszcze w przedłożeniu rządowym, zakładająca stosunkowo niską dynamikę spożycia, a przede wszystkim niskie realne przyrosty dochodów środowisk pracowniczych, podobnie traktowanych przez ostatnie lata, może wpływać na pogorszenie się stabilności społecznej w państwie. Może ona generować nowe konflikty i zaostrzać już istniejące, gdyż realne przyrosty płac i świadczeń - dwuprocentowe i mniejsze - w społecznym odczuciu nie poprawiają sytuacji. Polityka ta godzi się z rozszerzaniem obszaru ubóstwa, pogłębia rozwarstwienie pod względem dochodów - choć i tak jest ono już bardzo duże i wywołuje coraz większy sprzeciw w szerokich kręgach społecznych - oferuje nieproporcjonalnie niskie, w porównaniu ze skalą rzeczywistego ubóstwa, nakłady na ochronę socjalną.</u>
          <u xml:id="u-175.10" who="#RyszardJarzembowski">Także okres wyborów może dodatkowo nasilać społeczne niezadowolenie. Ale, co jest pozornie paradoksalne, właśnie nieodległa perspektywa wyborów może tonować sytuację w kraju, rozładowywać napięcia i tworzyć nadzieje w środowiskach najbardziej podatnych na konflikty. Oczywiście ta nadzieja przełoży się na oczekiwanie cudu od następców, a taki cud, jak wiadomo, zdarzyć się nie może.</u>
          <u xml:id="u-175.11" who="#RyszardJarzembowski">Ja nie przypadkiem zapytałem tutaj panią minister o wyborczą deklarację Mariana Krzaklewskiego z dożynek na Jasnej Górze, że oto powstaje pakt dla rolnictwa i że kwota 650 milionów zł, a więc olbrzymia kwota, na rzeczywistą realizację tego faktu jest zapewniona. To nie znalazło żadnego potwierdzenia w tegorocznym budżecie, co zresztą pani minister, mimo zawoalowania swojej odpowiedzi, poniekąd przyznała.</u>
          <u xml:id="u-175.12" who="#RyszardJarzembowski">Tych dziedzin, w których rzeczywiste zapewnienie poprawy funkcjonowania - rzeczywiste, czyli zawarte w ustawie budżetowej - rozmija się z deklaracjami, jest wiele. Pan generał Jan Pyrcak, zastępca dyrektora generalnego Służby Więziennej, przekazał nam informację, że w ostatnim czasie, pod rządami pana ministra Lecha Kaczyńskiego, o pięć tysięcy zwiększyła się liczba więźniów.</u>
          <u xml:id="u-175.13" who="#komentarz">(Senator Krzysztof Kozłowski: Więcej.)</u>
          <u xml:id="u-175.14" who="#komentarz">(Senator Zbigniew Romaszewski: Siedemdziesiąt pięć tysięcy.)</u>
          <u xml:id="u-175.15" who="#RyszardJarzembowski">O pięć tysięcy się zwiększyła, takie informacje nam przekazał. A w projekcie budżetu na rok 2001 te służby nie tylko nie otrzymują większych nakładów, ale wręcz mniejsze, i do tego jeszcze obarczone pięćdziesięciomilionowym długiem. Więc gdzie tu jest relacja między tymi zapowiedziami, między deklaracjami, a tym, co jest prawdziwe, czyli wymową tego budżetu? Wymowa tego budżetu zdecydowanie zaprzecza optymistycznym deklaracjom rządu. Zresztą sami twórcy ustawy budżetowej przyznają, że budżet zarówno jest trudny w realizacji, jak i będzie powodować kłopoty w społecznej akceptacji.</u>
          <u xml:id="u-175.16" who="#RyszardJarzembowski">Senatorowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej potwierdzają taki charakter tego budżetu. Jest to budżet, który nie rozwiązuje żadnych z narosłych problemów ekonomicznych i społecznych państwa. Ujawnia on wielkie koszty błędów we wprowadzaniu reform i w ogóle funkcjonowaniu niektórych dziedzin życia. To w dużej mierze ich skutki obciążają na wiele miliardów złotych finanse publiczne, ograniczając pole manewru prowadzącym politykę gospodarczą i społeczną oraz nowemu rządowi po wyborach.</u>
          <u xml:id="u-175.17" who="#RyszardJarzembowski">W rezultacie przedłożenie rządowe i ta ustawa, która została w Sejmie uchwalona, są kontynuacją złej trzyletniej polityki rządu najpierw formalnej, a potem nieformalnej koalicji „Solidarności”, Unii Wolności i Potopu. Jest to dla nas oczywiście nie do przyjęcia, tak jak nie do przyjęcia jest cały ten populizm, który jest główną osią i główną nicią propagandy uprawianej przez rząd i jego polityczne zaplecze.</u>
          <u xml:id="u-175.18" who="#RyszardJarzembowski">Dlatego też, biorąc pod uwagę te elementy, które wymieniłem, a także te pozostałe, których krytyka przewijała się już w pytaniach moich koleżanek i kolegów, zgłaszam wniosek o odrzucenie ustawy budżetowej. Ale ponieważ jest to niemożliwe w naszej Izbie, zamierzam wnieść kilka drobniejszych wniosków, które co prawda nie wpłyną na zmianę oblicza tej ustawy, lecz być może spowodują zmniejszenie złych skutków, jakie ona niesie.</u>
          <u xml:id="u-175.19" who="#RyszardJarzembowski">Otóż chciałbym poprosić Wysoką Izbę o to, aby uwzględnić prośbę mniejszości narodowych o zwiększenie o 1 milion zł dofinansowania kultury mniejszości narodowych. Jako źródło pokrycia wskazuję tutaj Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. Plan budżetu na rok 2001 przewiduje na kulturę mniejszości sumę 3 milionów 700 tysięcy zł, co przy ubiegłorocznym wykonaniu 5 milionów 200 tysięcy zł stanowi spadek o około 40%, jeśli wliczyć w to inflację. Biorąc pod uwagę fakt, że ponad 60% sumy dofinansowania kultury mniejszości przeznacza się na wydawnictwa, w roku bieżącym na inne dziedziny tej kultury środków finansowych nie byłoby w ogóle.</u>
          <u xml:id="u-175.20" who="#RyszardJarzembowski">I chcę wrócić do sprawy, którą podnosiłem już w pytaniach, mianowicie do sprawy budowy stopnia wodnego Nieszawa - Ciechocinek. Jak wiadomo, rząd poparł zarówno ideę budowy tej tamy...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-176">
          <u xml:id="u-176.0" who="#DonaldTusk">Czas, Panie Senatorze.</u>
          <u xml:id="u-176.1" who="#komentarz">(Senator Ryszard Jarzembowski: Doliczenie tych pięciu minut jest niemożliwe, tak?)</u>
          <u xml:id="u-176.2" who="#DonaldTusk">Niestety nie.</u>
          <u xml:id="u-176.3" who="#komentarz">(Senator Ryszard Jarzembowski: No więc koniec, pan marszałek mi przerwał.)</u>
          <u xml:id="u-176.4" who="#DonaldTusk">Panie Senatorze, bardzo prosiłbym, ponieważ jest jeszcze ponad trzydziestu dyskutantów, żebyśmy od razu założyli z góry oczywistą prawdę: że precyzuje to regulamin. Ja zawsze dodaję dwie minuty, tak było także w przypadku pana senatora, pan senator mówił dwie minuty dłużej. Dodatkowe pięć minut przysługuje senatorom, którzy wskutek wypowiedzi innych senatorów chcą po raz kolejny zabrać głos, i regulamin precyzuje to w sposób jednoznaczny. Proszę mnie nie zachęcać do łamania regulaminu.</u>
          <u xml:id="u-176.5" who="#komentarz">(Senator Ryszard Jarzembowski: Ja już kończyłem, ale słowo pana marszałka jest najważniejsze...)</u>
          <u xml:id="u-176.6" who="#DonaldTusk">Panie Senatorze, nie jestem w stanie stwierdzić, kto w jakim momencie kończy, nie znam tekstu przemówienia.</u>
          <u xml:id="u-176.7" who="#DonaldTusk">Proszę o zabranie głosu pana senatora Wojciecha Kruka. Przygotowuje się senator Romaszewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-177">
          <u xml:id="u-177.0" who="#WojciechKruk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-177.1" who="#WojciechKruk">Już chyba po raz dziesiąty mam przyjemność przed Wysoką Izbą prezentować stanowisko Klubu Demokratycznego Senatu odnośnie do budżetu naszego państwa. Tak się też przeważnie składa, że zabieram głos w dyskusji po senatorze SLD i zawsze stoję wobec pokusy podjęcia polemiki. Czasami odnoszę wrażenie, że żyjemy w dwóch różnych krajach. Gdyby mogła istnieć druga, wirtualna Polska i gdyby opozycja mogła tworzyć inny budżet, to pewnie by go inaczej z tej trybuny prezentowała. Ale gdybyśmy potem te dwa budżety porównali, to okazałoby się, że tych zmian i różnic nie byłoby aż tak wiele, chociaż wiele spraw może byłoby inaczej nazywanych.</u>
          <u xml:id="u-177.2" who="#WojciechKruk">Wydaje mi się, że szczególnie w obecnej sytuacji każdy rząd ma stosunkowo małe pole manewru. Wszyscy wiemy, jaki procent wpływów musi być przeznaczany na obsługę długu wewnętrznego i długu zagranicznego. Wiemy, ile jest tak zwanych wydatków stałych, jakie są potrzeby oświaty, służby zdrowia. I wiemy, że to pole manewru jest rzeczywiście bardzo małe. Tym bardziej że pewne pomysły na zwiększanie dochodów budżetu są coraz trudniejsze do realizacji, każdy jest od razu oprotestowany przez różne grupy lobbistyczne. Zawsze takie pomysły naruszają czyjeś interesy i wymagają bardzo dużej odwagi politycznej, a korzyści z tego tytułu z reguły byłyby widoczne po paru latach, czyli nie dotyczyłyby już może tej ekipy, która rządziła. Tak więc tutaj pole manewru jest też bardzo małe.</u>
          <u xml:id="u-177.3" who="#WojciechKruk">Sądzę, że w ubiegłym roku odnieśliśmy jeden sukces, który przeszedł prawie bez echa. W naszym kraju osiągnęliśmy czternastoprocentowy wzrost wydajności pracy. Jest to naprawdę ogromne wydarzenie. Po raz pierwszy wiele polskich przedsiębiorstw odzyskało swoją konkurencyjność, odzyskało możliwość konkurowania i sprzedawania swoich wyrobów także poza granicami naszego kraju, mimo niekorzystnego kursu dewizowego, co też dziś często jest podkreślane.</u>
          <u xml:id="u-177.4" who="#WojciechKruk">Ale, proszę państwa, ten wzrost wydajności ma też drugą stronę i to jest problem, któremu chcę poświęcić stosunkowo dużo miejsca w swojej wypowiedzi. Ten wzrost wydajności zaowocował wzrostem bezrobocia. Okazało się, że to, co do tej pory było wytwarzane przez stu Polaków, możne wytworzyć osiemdziesięciu sześciu. Czyli można powiedzieć, że na każde sto osób czternaście straciło pracę. Oczywiście, jeśli zakładamy wzrost gospodarczy, te cyfry nie są aż tak przerażające. Niemniej jednak problemem, przed którym będziemy stać w ciągu najbliższych lat i przed którym stoi każdy rząd każdej koalicji, jest wzrost bezrobocia. I stąd moje obawy: czy rzeczywiście uda się na koniec roku utrzymać ten poziom 15,9%, czy też ten poziom będzie większy; czy nie staniemy wobec problemu, że to bezrobocie będzie jeszcze rosło, a niemożność uzgodnienia wspólnej polityki ponadpartyjnej zwalczania tego problemu doprowadzi właśnie do takiej sytuacji. Sądzę, że w naszym kraju właśnie walka z bezrobociem będzie tym problemem, przed którym będziemy stać w najbliższych latach.</u>
          <u xml:id="u-177.5" who="#WojciechKruk">Nasza scena polityczna, niestety, jest zdominowana przez związki zawodowe, i to po obu stronach. Nie umiemy jakoś oddzielić polityki od ruchu związkowego i często dzieje się to, niestety, ze szkodą dla naszego rozwoju gospodarczego. Związki bronią miejsc pracy, taka jest ich rola, takie są oczywiście ich prawa, ale często stają w obronie przegranych spraw, broniąc setek czy nawet tysięcy miejsc pracy w poszczególnych zakładach. Często jednak utrudniają powstawanie znacznie większej liczby miejsc pracy gdzie indziej.</u>
          <u xml:id="u-177.6" who="#WojciechKruk">Sądzę, że musimy w najbliższym czasie znaleźć sposób na autentyczny dialog społeczny i spokojną merytoryczną dyskusję w celu rozwiązania tego problemu, na dyskusję bez emocji, z uznaniem wszelkich podstawowych praw ekonomii, i na szukanie rozwiązań. Mamy tutaj pewne sukcesy, mamy branże w naszej gospodarce, które znalazły swoje miejsce i racjonalnie się rozwijają, chociażby przemysł stoczniowy, meblowy, nawet motoryzacja, która podobno przeżywa kryzys, ale jednak produkuje się w naszym kraju prawie milion samochodów. Oczywiście nie rozwiązaliśmy problemów górnictwa, hutnictwa, przemysłu zbrojeniowego i duża część firm po prostu nie jest w stanie płacić składek zusowskich i podatków. A to po prostu doprowadza do rozchwiania naszej gospodarki. Tego typu firmy żyją, można powiedzieć, na koszt naszego społeczeństwa, powodując, że nasze kłopoty są coraz większe.</u>
          <u xml:id="u-177.7" who="#WojciechKruk">Proszę państwa, wydaje mi się, że są trzy obszary działań, które trzeba naprawdę jak najszybciej uruchomić, żeby z tym problemem sobie poradzić - zresztą te obszary działań są znane, ale na kilka spraw pozwolę sobie zwrócić uwagę. Pierwszy to, oczywiście, polityka podatkowa, ale polityka podatkowa jako problem całościowy, jako zwrócenie uwagi na to, że jednak te podatki bezpośrednie muszą być obniżane, zaś pośrednie, jako te, które mają lepszą ściągalność, powinny być bardziej upowszechniane. Musimy znaleźć takie rozwiązanie, żeby pieniądze zostawały u tych, którzy mają pomysł na ich zarabianie, ponieważ właśnie te osoby będą w stanie je inwestować z najlepszym pożytkiem dla naszego kraju poprzez tworzenie nowych miejsc pracy. Jeżeli będziemy szukać jakichś skrótów i starać się, żeby te pieniądze docierały do ludzi, którzy jeszcze sukcesu nie osiągnęli, wymyślać różnego rodzaju ulgi, to jest zdecydowanie większe ryzyko, że te inwestycje będą nietrafione. Powtarzam, polityka podatkowa to nie tylko podatki dochodowe. To także, proszę państwa, cały szereg innych podatków, jak VAT, akcyza. To także konieczność wprowadzenia stosunkowo szybko podatku katastralnego. Moim zdaniem, ten podatek może i musi być wprowadzony jako element dyscyplinujący i racjonalizujący wykorzystanie naszego majątku narodowego. Ale właśnie ten podatek mógłby być wprowadzony wyłącznie wtedy, gdyby nastąpiła znaczna obniżka podatków dochodowych, ponieważ zaowocowałby on stosunkowo dużym wzrostem obciążeń podatkowych dla tych ludzi, którzy dzisiaj płacą relatywnie wyższy podatek dochodowy. A to spowodowałoby za duże ograniczenie możliwości rozwoju. Obniżenie tych podatków przy wprowadzeniu podatku katastralnego byłoby zaś dobrym rozwiązaniem.</u>
          <u xml:id="u-177.8" who="#WojciechKruk">Drugim problemem jest kwestia kodeksu pracy. Zdaję sobie sprawę, ile te sprawy wywołują kontrowersji, ale spróbujmy na nie spojrzeć bez emocji. I nie patrzmy na to jak na dążenie do ograniczania słusznych praw pracobiorców, ale poprzez pryzmat małych i średnich firm, dla których te różne skomplikowane procedury angażowania, a szczególnie zwalniania pracowników, są po prostu nie do przyjęcia i powodują, że firmy albo zmuszone są działać w szarej strefie, albo nie podejmują tego wyzwania, nie podejmują się tworzenia nowych miejsc pracy. A w związku z tym znowu powodują zwiększenie bezrobocia.</u>
          <u xml:id="u-177.9" who="#WojciechKruk">Trzeci problem, o którym stosunkowo mało się mówi i na który może nie zwraca się uwagi, a jest on, moim zdaniem, bardzo istotny dla zwalczania bezrobocia i tworzenia wzrostu gospodarczego, to jest, proszę państwa, coś, co bym nazwał bezpieczeństwem obrotu towarowego. Dzisiaj wiele polskich firm osiąga wyłącznie papierowe zyski. Wynikają one z nieściągniętych należności, z różnych oszustw. Jest właściwie niemożliwe dochodzić swoich należności przed sądem w procesie cywilnym. W związku z tym wiele firm - podkreślam: często właśnie tych małych i średnich - płaci podatek, bo ma zysk na papierze, ale płaci podatek od pieniędzy, których w ogóle nie widziało i których prawdopodobnie w ogóle w przyszłości nie zobaczy. Sądzę, że jest to problem trochę niedoceniany w aspekcie rozwoju gospodarczego, a, moim zdaniem, bardzo istotny. Musimy naprawdę konsekwentnie szukać rozwiązań w tym zakresie, bo tylko ich znalezienie pozwoli nam zrealizować ten jakże trudny budżet.</u>
          <u xml:id="u-177.10" who="#WojciechKruk">Proszę państwa, debata budżetowa nie może i nie powinna służyć destrukcji naszego państwa. Ja rozumiem, że jest opozycja, i taka jest jej rola - sam tutaj przemawiałem jako senator opozycyjny i głosowałem przeciwko budżetowi - ale pewne fakty po prostu istnieją i nie można im nadawać zupełnie innego wydźwięku. Nie wolno tak totalnie krytykować naszego dorobku ekonomicznego, wspólnego dorobku partii, które rządziły w naszym kraju przez te dziesięć lat. Wiadomo, że po wyborach sytuacja może się zmienić i ktoś będzie musiał tę pałeczkę przejąć, jak również przejąć tę odpowiedzialność. Pewne priorytety rozwoju naszego kraju muszą być wspólne i muszą być realizowane zgodnie z prawami ekonomii, a nie z zaklęciami domorosłych uzdrawiaczy. Takie podstawowe prawdy...</u>
          <u xml:id="u-177.11" who="#komentarz">(Wicemarszałek Donald Tusk: Czas mija.)</u>
          <u xml:id="u-177.12" who="#WojciechKruk">...jak niski deficyt budżetowy, walka z inflacją to są pewne hasła, które muszą być realizowane bez względu na to, kto będzie rządził.</u>
          <u xml:id="u-177.13" who="#WojciechKruk">Kończąc, powiem jeszcze kilka zdań. My nie wystawiamy temu budżetowi najwyższych ocen, nie akceptujemy bezkrytycznie wszystkich dokonań rządu w ostatnich trzech latach, ale jesteśmy realistami i kierujemy się interesem państwa. Uznajemy istniejące ograniczenia i dobrze oceniamy realizm przedłożonych propozycji budżetowych. Dlatego też Klub Demokratyczny Senatu poprze tegoroczne przedłożenie rządowe z tymi poprawkami, które wypracowała Komisja Gospodarki Narodowej wspólnie z innymi komisjami Senatu. Dziękuję państwu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-178">
          <u xml:id="u-178.0" who="#DonaldTusk">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-178.1" who="#komentarz">(Senator Grzegorz Lipowski: Czy można, Panie Marszałku, ad vocem?)</u>
          <u xml:id="u-178.2" who="#DonaldTusk">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-179">
          <u xml:id="u-179.0" who="#GrzegorzLipowski">Chciałbym pana senatora zapytać, bo zaliczył pan do sukcesów 2000 r. wzrost wydajności pracy o 14%, w jakich jednostkach podał pan ten wzrost.</u>
          <u xml:id="u-179.1" who="#GrzegorzLipowski">Kolega oczekuje, że w kilogramach czy że w złotówkach?</u>
          <u xml:id="u-179.2" who="#GrzegorzLipowski">W jakich jednostkach podał pan ten przyrost wydajności pracy?</u>
          <u xml:id="u-179.3" who="#komentarz">(Senator Wojciech Kruk: W procentach, według danych...)</u>
          <u xml:id="u-179.4" who="#GrzegorzLipowski">Wzrost wydajności pracy o 14%. W jakich jednostkach?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-180">
          <u xml:id="u-180.0" who="#WojciechKruk">Moja odpowiedź brzmi: w procentach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-181">
          <u xml:id="u-181.0" who="#DonaldTusk">Dziękuję. Rozumiem, że możliwość zabrania głos ad vocem wyczerpała się.</u>
          <u xml:id="u-181.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Pytania są bez odpowiedzi.)</u>
          <u xml:id="u-181.2" who="#DonaldTusk">Tak, tak. Bardzo bym prosił, by głos ad vocem był bez znaku zapytania.</u>
          <u xml:id="u-181.3" who="#DonaldTusk">O zabranie głosu poproszę pana senatora Romaszewskiego. Przygotowuje się senator Henryk Stokłosa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-182">
          <u xml:id="u-182.0" who="#ZbigniewRomaszewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-182.1" who="#ZbigniewRomaszewski">Debata budżetowa to chyba najpoważniejsza debata, jaka corocznie toczy się w parlamencie, i może wobec tego warto się chwilę zatrzymać nad filozofią budżetu i filozofią tej debaty.</u>
          <u xml:id="u-182.2" who="#ZbigniewRomaszewski">Myślę, że odnoszenie się do tegorocznego budżetu jest właściwie taką rzeczą, powiedziałbym, nieprzyjemną i chyba nie bardzo mającą sens, bo generalnie ten budżet jest, jaki jest, i w istniejącej sytuacji konstytucyjnej i ustrojowej właściwie niewiele można w nim zmienić.</u>
          <u xml:id="u-182.3" who="#ZbigniewRomaszewski">Proszę państwa, może zdajmy sobie sprawę, w jakim miejscu jesteśmy. Rzeczywiste poprawki Sejmu dotyczą około 2–3%. Sejm nie przekroczył w swoich poprawkach 5 czy 6 miliardów zł. Jeżeli Senat przekroczy w swoich poprawkach 500 milionów zł, to też trzeba będzie uznać to za wielki sukces i wielką śmiałość Senatu. Musimy jednak przy tym jeszcze pamiętać, że niezależnie od tego blokada wydatków zastosowana zgodnie z art. 101 i 102 ustawy o finansach państwa przez ministra finansów może prowadzić dokładnie do takich samych skutków. Tak że poruszamy się w bardzo wąskim, bardzo ograniczonym obszarze, bo ktoś może woleć wydatki na Uniwersytet Jagielloński, a ktoś inny na poznański. Muszę powiedzieć, że to troszeczkę uwłacza miejscu, które Senat zajmuje, ale taka, Wysoka Izbo, jest nasza rola konstytucyjna, takie jest ustawodawstwo.</u>
          <u xml:id="u-182.4" who="#ZbigniewRomaszewski">Muszę powiedzieć, że wyrażanie w tym miejscu satysfakcji z naszych osiągnięć i twierdzenie, że na tej drodze możemy osiągnąć jakieś wielkie sukcesy, a w szczególności że możemy doprowadzić na przykład do likwidacji bezrobocia, co zdominowało dzisiejszą dyskusję, jest po prostu totalnym nieporozumieniem. Te wszystkie gesty, które możemy w tej sprawie wykonać, są po prostu gestami, które bardzo dobrze wyglądają w telewizorze przed wyborami, kiedy wszystkie partie stają się wrażliwe społecznie. Jedno z ugrupowań było bardzo z siebie zadowolone, że uzyskało 50 milionów zł na fundusz dla bezrobotnych. Proszę państwa, to jest 1 zł 60 gr na osobę, więc nie jest to znowu taki sukces. Spójrzmy na to, jak to wygląda od strony makroekonomii.</u>
          <u xml:id="u-182.5" who="#ZbigniewRomaszewski">Proszę państwa, przecież na tej mównicy rok temu premier Balcerowicz powiadał, że schłodzi gospodarkę i gospodarkę schłodził, a pomysł, że uda mu się zmniejszyć bezrobocie do poziomu 11,5%, był absolutnie czystym chciejstwem, po prostu takich cudów nie ma. I mamy w styczniu 2001 r. poziom 15,6%.</u>
          <u xml:id="u-182.6" who="#ZbigniewRomaszewski">Trzeba sobie zdawać sprawę, że są mechanizmy, które działają poza parlamentem, poza partiami politycznymi. My możemy sobie tylko coś tam ewentualnie pozmieniać i robić dobrą minę do złej gry - i to nie jest tylko kwestia tego budżetu, tej koalicji, to jest kwestia, która pojawiała się podczas prac już wielu rządów. Koniec końców zapisy konstytucyjne, które pozbawiły parlament wpływu na istotne procesy gospodarcze, były zapisami parlamentu poprzedniej kadencji. To przecież nie parlament ustala wielkość deficytu, tylko rząd, a jest to jedyna rzecz, która rzeczywiście w budżecie jest wykonywana. Reszta może być niewykonana, to jest obojętne. To nie parlament ustala oprocentowanie stopy podstawowej, to ustala Narodowy Bank Polski. Jest to podstawowy parametr ekonomiczny, który ustala całkowicie od nikogo niezależna i przed nikim, proszę państwa, nieodpowiedzialna Rada Polityki Pieniężnej. Tak więc pan Balcerowicz nie odpowiadał za te 11,5%, a w tej chwili nie odpowiada za 15,6%. Dodatkowo jego polityka została w tej chwili uhonorowana tym, że został prezesem Narodowego Banku Polskiego i że wobec tego kredyt polski nie zostanie potaniony.</u>
          <u xml:id="u-182.7" who="#ZbigniewRomaszewski">Jak więc, proszę państwa, nasza gospodarka ma się rozwijać, skoro to jest akceptowane? Co my więc opowiadamy o tym rozwoju? Może spojrzyjmy na to, co rzeczywiście możemy zrobić, bowiem tak dalej postępować po prostu nie można, bo się nie da. Efekty tego już są. Takim krzyczącym efektem jest bezrobocie.</u>
          <u xml:id="u-182.8" who="#ZbigniewRomaszewski">Proszę państwa, jeżeli chodzi o schłodzenie naszej gospodarki, to mamy w tej chwili na przykład do czynienia ze spadkiem dynamiki spożycia wewnętrznego. Jest to bardzo wyraźny parametr, bardzo odczuwalny, więc nie ma się, proszę panów, co dziwić, że jeżeli do czegoś takiego dochodzi, to społeczeństwo się odwraca. To właśnie są skutki tego. Spadek ten był tak duży, że nawet nie udało się w tym roku zrealizować klasycznego zaskórniaka rządu, który zawsze uzyskiwał jakieś pieniądze, szacując nieco niższą niż w rzeczywistości inflację. VAT zawsze dawał rządowi na koniec roku pewne dodatkowe pieniądze. W tym roku tego nie udało się zrealizować, ponieważ spadek spożycia wewnętrznego był tak znaczny.</u>
          <u xml:id="u-182.9" who="#ZbigniewRomaszewski">Wysoka Izbo, mnie się wydaje - i w tej kwestii muszę się zgodzić z panem senatorem Krukiem - że to nie ta koalicja jest odpowiedzialna, tylko pewna szeroka koncepcja polityczna, która była kontynuowana przez poprzednią koalicję i jeszcze przez poprzednią. Tych, którzy będą głosowali na nową koalicję, mogę uprzedzić, że jeżeli tu się nic nie zmieni, to będzie to kontynuowane, bo zasadniczym elementem, któremu służy przygotowywanie budżetu, jest w zasadzie problem polityki finansowej państwa, a debaty nad sytuacją społeczną czy sytuacją gospodarczą państwa w zasadzie się nie prowadzi. Są to zjawiska wtórne.</u>
          <u xml:id="u-182.10" who="#ZbigniewRomaszewski">Priorytetowym zjawiskiem jest inflacja i walka z nią. Zgadzam się z tym, tylko powiedzmy sobie jasno, że priorytetowa walka z inflacją zawsze będzie produkowała bezrobocie. Tak jest na całym świecie i nie uda się niczego w tej sprawie zrobić, nie oszukujmy się. Opowiadamy o zmianach kodeksu pracy, które mają uzdrowić wszystko i zlikwidować bezrobocie. Tak, proszę państwa, tylko że to doprowadzi do jednej rzeczy - z tego też zdajmy sobie sprawę i mówmy to wyraźnie - po prostu do spadku płacy realnej. Tak było wszędzie, gdzie to następowało. Innymi słowy: tym ludziom, którzy już w tej chwili coraz częściej przekraczają granice ubóstwa, obniżymy dochody. To oni będą fundowali miejsca pracy, bo kolejne obniżenie podatków, na przykład od osób prawnych, z 40% na 24%, nie przyniosło żadnych, dokładnie żadnych efektów w dziedzinie bezrobocia. Taka jest prawda. I trzeba sobie wreszcie zdać sprawę, że to państwo, coraz bardziej pozbawione środków oddziaływania, ciągle staje przed problemem odpowiedzialności za sytuację społeczną, która jest tworzona, że tak powiem, na zewnątrz parlamentu, za zewnątrz rządu. No i okazuje się, że niewidzialna ręka rynku nie jest w stanie rozwiązać takich spraw jak bezrobocie, a chwalimy się, że budżet coraz bardziej... Coraz mniejszy jest udział budżetu w PKB, ale problemy społeczne ma rozwiązywać państwo. W tej chwili mamy tego rodzaju sytuację i pretensje do państwa. No, może by się zastanowić nad tą sytuacją i zrewidować poglądy?</u>
          <u xml:id="u-182.11" who="#ZbigniewRomaszewski">Proszę państwa, ten budżet jest trudny i oczywiście nie może...</u>
          <u xml:id="u-182.12" who="#komentarz">(Wicemarszałek Donald Tusk: Czas mija.)</u>
          <u xml:id="u-182.13" who="#ZbigniewRomaszewski">W związku z tym - bo nie ma innej możliwości - można głosować albo za budżetem w wersji sejmowej, albo za budżetem z poprawkami. No, my raczej będziemy głosowali za budżetem z poprawkami, jeżeli poprawki, które zostaną przyjęte, będą nas satysfakcjonowały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-183">
          <u xml:id="u-183.0" who="#DonaldTusk">Dziękuję, Panie Senatorze.</u>
          <u xml:id="u-183.1" who="#DonaldTusk">Proszę o zabranie głosu pana senatora Stokłosę. Przygotowuje się senator Glapiński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-184">
          <u xml:id="u-184.0" who="#HenrykStokłosa">Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!</u>
          <u xml:id="u-184.1" who="#HenrykStokłosa">Nie zostałem senatorem po raz pierwszy w tej kadencji. W dyskusji budżetowej uczestniczę już po raz dwunasty. I muszę zgodzić się z tymi, którzy twierdzą, że jest to jedna z najtrudniejszych debat budżetowych po roku 1989.</u>
          <u xml:id="u-184.2" who="#HenrykStokłosa">Przyczyn tej sytuacji jest, jak sądzę, kilka. Jesteśmy w okresie wdrażania trudnych reform, kojarzonych z osobą premiera Buzka, ważnych dla rozwoju państwa, ale kosztownych. Ich skutki finansowe są o tyle większe, o ile więcej błędów popełniono w czasie ich realizacji. A tych, jak wiadomo, rząd nam nie poskąpił. Jest to budżet roku wyborczego. Jego badanie dawało opozycji szansę na przejęcie władzy, do której jej bardzo spieszno. Stąd wysoka temperatura dyskusji i sporów w obu Izbach parlamentu. Ale przyczyna słabości tego budżetu tkwi także w nas samych, w polskich parlamentarzystach, nie zawsze bowiem potrafimy debatować o gospodarce we właściwy sposób, podejmować racjonalne i przemyślane decyzje, opierać się na rachunku ekonomicznym i porzucić ideologiczne ograniczenia. Przykładów psucia budżetu przez parlamentarzystów jest w tym roku szczególnie dużo, ale powiem tylko o jednym.</u>
          <u xml:id="u-184.3" who="#HenrykStokłosa">W przedłożeniu rządowym na zwalczanie chorób zakaźnych zwierząt, także w związku ze znaną już przecież powszechnie chorobą szalonych krów, zaproponowano ponad 51 milionów zł, czyli ponad dwukrotnie więcej niż w toku poprzednim, mając na względzie między innymi ewentualne i realne potrzeby monitoringu pogłowia bydła. Z przykrością muszę skonstatować, że w trakcie prac sejmowych powstała propozycja zmniejszania środków w rezerwie celowej na zwalczanie chorób zakaźnych zwierząt z 51 na 46 milionów zł. Na taki pomysł wpadł jeden z posłów Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, proponując przesunięcie kwoty 5 milionów zł z rezerw celowych na zwalczanie chorób zakaźnych zwierząt, w tym krów chorych na białaczkę - a jest tam zapisana kwota 51 milionów 350 tysięcy zł - na utworzenie brakujących dwudziestu powiatowych inspektoratów weterynarii. Poprawka ta zyskała akceptację Komisji Finansów Publicznych i klamka zapadła. Kilku posłów zreflektowało się później, ale ich próby znalezienia brakującej kwoty nie zyskały akceptacji kolegów. Ostatecznie w rezerwie celowej na zwalczanie chorób zakaźnych zwierząt, w tym wykup krów chorych na białaczkę, zapisano kwotę 45 milionów 750 tysięcy zł. Zdecydowaną większość tej kwoty - szacuje się, że około 35 milionów zł - pochłoną środki na wykup chorych na białaczkę krów. Praktycznie więc pieniędzy na walkę z BSE nie będzie i trudno za to winić rząd. A tak zapewne będziemy niebawem czynić, jeśli tego błędu nie poprawimy.</u>
          <u xml:id="u-184.4" who="#HenrykStokłosa">Panie i Panowie! Choroba szalonych krów nie jest papierowym tygrysem, lecz realnym zagrożeniem dla polskiego rolnictwa. Już dziś odczuwamy jego skutki. Psychoza BSE pustoszy rynek i rujnuje popyt na mięso wołowe. Jako hodowca i producent mięsa przekonuję się o tym codziennie na własnej skórze. Likwiduję więc fermy bydła i obory, przekształcając je w fermy trzody chlewnej i drobiu. Podobnie postępują mniejsi hodowcy i chłopi, ale dla nich skutki finansowe takiego przedsięwzięcia są o wiele bardziej dotkliwe.</u>
          <u xml:id="u-184.5" who="#HenrykStokłosa">Dlatego tu i ówdzie, ostatnio także w Sejmie, pojawiają się pytania, czy rząd przewiduje w budżecie środki przeznaczone na osłonę zakładów mięsnych, które w związku z prezentowaną tu przeze mnie sytuacją przeżywają bardzo trudne chwile, i czy takie osłony przewiduje się także dla hodowców bydła. Rząd zapewnia, że Polska jest wolna od BSE. Wszystko wskazuje na to, że tak rzeczywiście jest. Uchroniła nas przed zarazą bieda i zacofanie. Także apetyty - w Polsce nie zjada się zbyt wiele wołowiny, wolimy wieprzowinę i drób. Zdaniem fachowców od zarazy chronił nas także fakt, że w Polsce nie ma wielu krów mięsnych. Rolnicy hodują przede wszystkim gatunki mleczne. Nie stosowali też powszechnie mączek mięsno-kostnych, bo były one zbyt drogie. Mamy więc szczęście. Nasze zacofanie uchroniło nas przed pierwszym atakiem prionów. Ale co będzie dalej? Czy mamy przestać jeść wołowinę?</u>
          <u xml:id="u-184.6" who="#HenrykStokłosa">Decyzje podjęte do tej pory przez rządowy zespół uważam za wystarczające, choć nie zawsze są one społeczeństwu dokładnie przedstawiane. Zdarzają się przypadki ich nadinterpretacji, czego skutkiem jest potem panika wśród rolników i konsumentów. W zasadzie brakuje mi w tych decyzjach tylko jednego - pieniędzy. Mając dość środków, można by rozszerzyć działania inspekcyjne, a przez to jeszcze bardziej ograniczyć ryzyko wystąpienia u nas tej choroby. Aby uświadomić, jak bardzo potrzebne są pieniądze na zwalczanie BSE, przypomnę, że obecnie, na początku 2001 r., mamy w Polsce jedno laboratorium, które specjalizuje się w wykrywaniu tej choroby. Badanie próbki trwa siedem godzin i kosztuje około 200 zł. Nie ma więc organizacyjnych i finansowych możliwości prowadzenia badań na szeroką skalę. Trudno więc dziwić się zachodnim epidemiologom, którzy uważają, że ewentualny przypadek BSE w Polsce ma małe szanse rozpoznania. Według ich danych powinno pojawiać się u nas około pięćdziesiąt przypadków choroby szalonych krów rocznie, a szanse na rozpoznanie ma najwyżej 10% tej liczby. Stąd niekorzystne dla nas przypuszczenie, że pojedyncze przypadki nie zostały w Polsce zauważone.</u>
          <u xml:id="u-184.7" who="#HenrykStokłosa">Panie i Panowie! Cały ten, być może zbyt długi wywód służyć ma jednemu - musimy znaleźć środki na zwalczanie BSE. Myślę o niewielkiej kwocie 5 milionów zł.</u>
          <u xml:id="u-184.8" who="#HenrykStokłosa">Proponuję dwa sposoby jej uzyskania. Można zmniejszyć wydatki bieżące jednostek budżetowych w rezerwie na usuwanie skutków powodzi lub zmniejszyć o owe 5 milionów zł środki na wdrożenie i funkcjonowanie systemu ubezpieczeń upraw rolnych. Mam nadzieję, że uzyskam poparcie komisji dla tego pomysłu.</u>
          <u xml:id="u-184.9" who="#HenrykStokłosa">Panie Marszałku, składam stosowną poprawkę. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-185">
          <u xml:id="u-185.0" who="#DonaldTusk">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-185.1" who="#DonaldTusk">Senator Adam Glapiński. Przygotowuje się pan senator Noga.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-186">
          <u xml:id="u-186.0" who="#AdamGlapiński">Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!</u>
          <u xml:id="u-186.1" who="#AdamGlapiński">Pytanie, czy ten budżet jest dobry, czy zły, w oderwaniu od ogólnej oceny stanu gospodarki nie ma żadnego sensu. Budżet ten jest bowiem wyznaczony w całości przez czynniki makroekonomiczne. Problem ograniczeń budżetowych to problem makroekonomicznej polityki gospodarczej, a w naszych warunkach - w szczególności relacji pomiędzy tą polityką a polityką pieniężną.</u>
          <u xml:id="u-186.2" who="#AdamGlapiński">Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie! Prawda to bardzo gorzka potrawa. Prawda o polskiej polityce gospodarczej ostatnich dziesięciu lat, a w szczególności o polskiej polityce pieniężnej, w pełni to potwierdza. Mało kto też z elit politycznych rządzących przez te lata Polską chciał tej potrawy często kosztować. Dlatego też, zabrawszy równo trzy lata temu głos w debacie budżetowej w tej Izbie, kierując się troską o przyszłą dobrą i pożyteczną dla kraju politykę tego rządu, rządu premiera Jerzego Buzka, sformułowałem wtedy możliwie dobitnie listę błędów dotychczasowej polityki gospodarczej i wskazałem na główne punkty absolutnie koniecznych wtedy zmian.</u>
          <u xml:id="u-186.3" who="#AdamGlapiński">Przypomnę państwu, zgodnie ze stenogramem, że lista błędów poprzedzających tamtą debatę sprzed trzech lat, lista błędów dokonywanych przez całe siedmiolecie, od początku polskiej transformacji, zawierała przede wszystkim nieprzerwaną dominację tak zwanego importowo-konsumpcyjnego modelu polityki gospodarczej. Przez cały ten czas dominował interes importerów, a lekceważony był stan i rozwój krajowej wytwórczości; narastał nieprzerwanie proces tworzenia przez Polskę miejsc pracy za granicą, głównie w Unii Europejskiej, dla pracowników obywateli państw z nami handlujących, które to miejsca pracy finansujemy cały czas poprzez nasz deficyt płatniczy. Dzisiaj jest to kilkaset tysięcy miejsc pracy, być może już nawet milion.</u>
          <u xml:id="u-186.4" who="#AdamGlapiński">Drugim podstawowym błędem była związana z tym modelem gospodarczym polityka pieniężna i kursowa. Polityka ta polegała na utrzymywaniu nadwartościowanej niebotycznie złotówki i kuriozalnie egzotycznych w skali światowej wysokich, morderczych dla krajowej wytwórczości, realnych stóp procentowych, jakich nie posiada żadne inne państwo europejskie. Kraje wokół nas mają kilkuprocentową realną stopę procentową, my mamy cały czas około 10%. To jeden z najdroższych kredytów w skali świata. Te błędy w polityce gospodarczej spowodowały - jak to już wtedy, trzy lata temu, w tej sali wskazywałem - trwałe i nadmierne uzależnienie się polskiej gospodarki od importu, kolosalny deficyt handlowy, narastającą groźbę kryzysu walutowego i co za tym idzie gospodarczego. Problem deficytu płatniczego, jak twierdziłem, ukryty i zrównoważony początkowo przez wymianę przygraniczną, handel bazarowy i napływ kapitału do Polski w związku z bezprecedensową w skali prywatyzacją, wcześniej czy później doprowadzi nas na skraj gwałtownego kryzysu.</u>
          <u xml:id="u-186.5" who="#AdamGlapiński">Wysoka Izbo! Panie Marszałku! W swoim ówczesnym wystąpieniu wskazałem też na konieczne elementy nowej polityki gospodarczej, które musi przyjąć rząd, aby odzyskać zaufanie społeczne i przydać gospodarce właściwego dynamizmu.</u>
          <u xml:id="u-186.6" who="#AdamGlapiński">Po pierwsze i najważniejsze, musi to być priorytet utrzymania wysokiej stopy wzrostu gospodarczego, opartego na krajowych oszczędnościach i na zagranicznych inwestycjach, a realizowanego przez wspomaganie polskiego eksportu. Tylko bowiem utrzymanie wysokiego tempa wzrostu, przynajmniej w granicach 5, 6% w najbliższych latach, powstrzyma w Polsce lawinę bezrobocia. Innego rozwiązania nie ma.</u>
          <u xml:id="u-186.7" who="#AdamGlapiński">Po drugie, potrzebna jest nowa polityka pieniężna i kursowa, wyrażająca się w szybkim skokowym obniżeniu stóp procentowych i urealnieniu kursu złotego.</u>
          <u xml:id="u-186.8" who="#AdamGlapiński">Po trzecie, niezbędne jest rozpoczęcie programu masowego budownictwa mieszkaniowego, stymulującego oszczędności, tworzącego miejsca pracy i rozkręcającego krajową przedsiębiorczość.</u>
          <u xml:id="u-186.9" who="#AdamGlapiński">Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie! Wskazałem wtedy instytucjonalny i finansowy fundament takiej nowej polityki. Powinny się nim się stać, zgodnie zresztą z programem wyborczym AWS, kapitałowe fundusze emerytalne, wyposażone w akcje niesprywatyzowanych jeszcze wtedy banków, instytucji ubezpieczeniowych, Telekomunikacji Polskiej, Polskiej Miedzi, Petrochemii, LOT itd. Dlatego też zaapelowałem wtedy z tego miejsca do rządu i do ministra Wąsacza, aby natychmiast powstrzymać pochopną wyprzedaż najlepszych cząstek majątku narodowego, bezproduktywnie w perspektywie przejadanych w wyniku przesuwania ich do budżetu.</u>
          <u xml:id="u-186.10" who="#AdamGlapiński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jak mówił Lec, ci, co mają szersze horyzonty, mają też zazwyczaj gorsze perspektywy i dlatego też zarówno ja, jak i wszyscy inni ekonomiści AWS i prawicy, którzy mają podobne poglądy, ponieśliśmy całkowitą porażkę polityczną. A kurs polityki gospodarczej w tym rządzie narzuciła w całości - mówię to z pełną odpowiedzialnością - w całości, jeśli chodzi o politykę finansowo-pieniężną, grupa polityków i ekonomistów z kręgu Unii Wolności. Zresztą AWS prawie w ogóle nie skierowała do rządu ekonomistów. Oznaczało to w konsekwencji niechybną porażkę całej polskiej gospodarki i budżetów polskich rodzin. Prawdziwym jednak gwoździem do trumny okazał się dopiero skład osobowy i konstytucyjnie umocowana nieodpowiedzialność nowo powołanej Rady Polityki Pieniężnej.</u>
          <u xml:id="u-186.11" who="#AdamGlapiński">Rezultaty trzyletniej już dziś polityki Rady Polityki Pieniężnej są porażające: zagrażające politycznej stabilności państwa bezrobocie, zadławienie gospodarki, groźba upadku setek firm, wisząca nad Polską groźba kryzysu walutowego. To właśnie Rada Polityki Pieniężnej ponosi główną odpowiedzialność za rozpatrywany dziś budżet państwa znajdujący się w stanie anoreksji.</u>
          <u xml:id="u-186.12" who="#AdamGlapiński">Rada Polityki Pieniężnej zamroziła polską gospodarkę i popyt krajowy w imię obniżenia deficytu płatniczego, a to wszystko doprowadziło do wzrostu deficytu płatniczego i dalszego zamrożenia gospodarki. Saldo obrotów bieżących bilansu płatniczego, jak państwo wiedzą, w relacji do PKB w 1997 r. wynosiło jeszcze 3%, w 1998–4,3%, a w 1999–7,5% i w 2000–6,2%.</u>
          <u xml:id="u-186.13" who="#AdamGlapiński">Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie! Dzisiaj złotówka na skutek polityki Rady Polityki Pieniężnej jest tak nadwartościowana jak warszawska giełda w 1994 r. Wtedy też ostrzegałem, prawie samotnie, przed nieuchronnym kryzysem giełdy. Wspomną państwo moje słowa, kiedy to samo stanie się ze złotówką, jeśli szybko nie zostaną podjęte żadne kroki zaradcze. Można powiedzieć, żeby gdyby to Alan Greenspan odpowiadał w Polsce, a nie w Stanach Zjednoczonych, za politykę banku centralnego, to w świetle makroekonomicznych skutków tej polityki już kilka lat temu podałby się do dymisji z honorowych względów. U nas prezes banku centralnego, przy pełnej aprobacie mediów i klasy politycznej, porzuca - w połowie kadencji! - swą posadę w niezwykle trudnej sytuacji gospodarczej i obejmuje dwukrotnie bardziej intratne stanowisko za granicą. Nawiasem mówiąc, o całkowicie wynaturzonej sytuacji w Polsce i sile pewnego środowiska świadczy chociażby fakt, że w czasie prac nad tak zwaną ustawą kominową posłowie i senatorowie Najjaśniejszej Rzeczypospolitej nie byli w stanie uzyskać nawet informacji o wynagrodzeniach prezesa banku centralnego i członków Rady Polityki Pieniężnej. Podobno wynosiły one wtedy odpowiednio 40 tysięcy zł miesięcznie i 25 tysięcy zł miesięcznie.</u>
          <u xml:id="u-186.14" who="#AdamGlapiński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jest rzeczą absolutnie niedopuszczalną i absurdalną, że Rada Polityki Pieniężnej obiera wyłącznie jeden cel, silny pieniądz, z kilku parametrów ze sobą powiązanych, decydujących o stanie gospodarki i spycha na rząd całkowitą odpowiedzialność za całość stanu gospodarki. W tej sytuacji, przy nieodpowiedzialności członków rady, rząd i jego polityczna baza stoją na całkowicie straconej pozycji i w obliczu katastrofy na rynku pracy i w handlu zagranicznym są skazani na polityczną porażkę, co w tej chwili obserwujemy.</u>
          <u xml:id="u-186.15" who="#AdamGlapiński">Wysoki Senacie! Konstytucyjna niezależność zapisana przy Radzie Polityki Pieniężnej nie może oznaczać braku odpowiedzialności i po prostu braku zdrowego rozsądku. W dodatku, utrzymujący drakońską, restrykcyjną politykę pieniężną i niespotykanie wysokie w cywilizowanych gospodarkach stopy procentowe, członkowie Rady Polityki Pieniężnej pozwalają sobie, z wyższością i z dezynwolturą, recenzować wszystkich innych, w szczególności rząd, i prezentować publicznie coraz to nowe warunki obniżki ceny kredytów. Ostatnia skandaliczna wypowiedź to stwierdzenie nowego prezesa Narodowego Banku Polskiego, że obniżka stóp procentowych będzie możliwa dopiero wtedy, kiedy zostanie zliberalizowany rynek pracy.</u>
          <u xml:id="u-186.16" who="#AdamGlapiński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chcę zwrócić uwagę na polityczny aspekt obecnego funkcjonowania Rady Polityki Pieniężnej. Rada, zdominowana w istocie przez układ prezydencki, eseldowski i oportunistów z dawnego PZPR, przez swoją politykę duszenia gospodarki i powiększania bezrobocia doprowadziła do dramatycznego spadku popularności AWS, rządu i „Solidarności”. Dzięki narzuconej Polsce wbrew „Solidarności” przez SLD i Unię Wolności konstytucji Rada Polityki Pieniężnej ma taką pozycję jak kiedyś, nie przymierzając, Biuro Polityczne PZPR, które o wszystkim decydowało, za nic nie odpowiadało, a liczyło się jedynie z opinią zagranicy.</u>
          <u xml:id="u-186.17" who="#AdamGlapiński">Dzisiaj to Akcja Wyborcza Solidarność i „Solidarność” płacą cenę polityczną za działania rady. A tak zwane środowisko liberalne, które promowało taką politykę pieniężną przez ostatnie lata, ucieka od odpowiedzialności, przechodząc przed wyborami z Akcji Wyborczej Solidarność i Unii Wolności do nowego, populistycznie ufryzowanego na świeżo poczęte niemowlę, tworu politycznego.</u>
          <u xml:id="u-186.18" who="#AdamGlapiński">Dotychczasowe funkcjonowanie Rady Polityki Pieniężnej w pełni potwierdza wszystkie zastrzeżenia i obawy strony solidarnościowej co do zapisów regulujących jej działanie, zawartych w konstytucji. Uważam więc za niezbędne, Panie Marszałku i Wysoka Izbo, ukrócenie szkodliwej dla polskich interesów gospodarczych działalności Rady Polityki Pieniężnej. W związku z tym należy, według mnie, dążyć zdecydowanie do likwidacji Rady Polityki Pieniężnej poprzez zmianę konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-186.19" who="#AdamGlapiński">Premier Jerzy Buzek ma rację, że chce podjąć próbę zmiany konstytucji jeszcze przed wyborami. Uważam jednak, że oprócz zmiany systemu wyborczego z proporcjonalnego na większościowy należy jeszcze zlikwidować Radę Polityki Pieniężnej, która okazała się tworem całkowicie chybionym i głęboko szkodliwym dla polskich interesów gospodarczych. Dziękuję uprzejmie.</u>
          <u xml:id="u-186.20" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-187">
          <u xml:id="u-187.0" who="#DonaldTusk">Dziękuję, Panie Senatorze.</u>
          <u xml:id="u-187.1" who="#DonaldTusk">Proszę o zabranie głosu pana senatora Nogę. Przygotowuje się pani senator Danielak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-188">
          <u xml:id="u-188.0" who="#MarianNoga">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-188.1" who="#MarianNoga">Dyskutowany dzisiaj projekt budżetu, jak łatwo zauważyć, jest krytykowany i z lewej, i z prawej strony. Nie jest to dla mnie dziwne, dlatego że jest to budżet nierealistyczny, co postaram się udowodnić w regulaminowym czasie.</u>
          <u xml:id="u-188.2" who="#MarianNoga">Po pierwsze, chciałbym powiedzieć, że cieniem na tym budżecie kładzie się bardzo optymistyczny zamiar Ministerstwa Finansów, aby w roku 2003 osiągnąć w Polsce nadwyżkę budżetową. Mogą to państwo znaleźć w uzasadnieniu projektu budżetu na rok 2001. Mówi się tam o nadwyżce 0,3% PKB. No, jest to, moim zdaniem, kuriozalny zamiar w sytuacji, gdy fatalnie wprowadzono cztery reformy gospodarcze, których negatywne skutki trzeba teraz likwidować, gdy rosną potrzeby społeczne i gdy wzrasta bezrobocie. Projektowanie tego typu budżetu, na wzór gospodarki amerykańskiej, jest po prostu niepoważne.</u>
          <u xml:id="u-188.3" who="#MarianNoga">Druga sprawa. Przez trzy lata koalicja rządząca zmniejszała udział wydatków budżetowych w produkcie krajowym brutto, a teraz, w bieżącym roku, nagle robi odwrót, to znaczy planuje wzrost wydatków budżetowych w PKB. No, musimy przyznać, że jest to bardzo kuriozalne stanowisko. Próbuje się bowiem stworzyć wrażenie takich dobrych, zdrowych finansów publicznych, podczas gdy są one chore. Nic dodać, nic ująć, jeżeli chodzi o tę sprawę.</u>
          <u xml:id="u-188.4" who="#MarianNoga">Dlaczego budżet jest nierealistyczny? Po pierwsze, przeszacowano przychody w tym budżecie. Bo proszę zauważyć, że przyjęto na przykład kurs złotówki w stosunku do euro i do dolara w sposób nadwartościowy dla złotówki, w związku z czym jest prawie pewne, że te przychody nie zostaną zrealizowane. Po drugie, założono, że ściągalność podatków będzie lepsza aż o 1 miliard 700 milionów zł. Jest to moim zdaniem drugie niewykonalne zadanie. Po trzecie, założono wzrost podatków pośrednich aż o 9%, a są one po prostu głównym źródłem wszystkich dochodów budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-188.5" who="#MarianNoga">W tej sytuacji, tak jak mówił pan senator Romaszewski, w 2001 r. wykonane zostanie tylko jedno założenie budżetu: deficyt. Bo tutaj akurat konstytucja narzuca bezwzględne reguły gry, mianowicie takie, że rząd w trakcie roku budżetowego po prostu nie może zwiększyć deficytu.</u>
          <u xml:id="u-188.6" who="#MarianNoga">Jak to będzie wyglądało? Ano tak, jak w tym roku, chociażby w szkołach wyższych. Państwo słyszeli już o tym wielokrotnie, a ja odczułem to na własnej skórze jako rektor Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Oto nagle, ni stąd, ni zowąd, w listopadzie pan minister był łaskaw nie przysłać 1 miliona 300 tysięcy zł. A nie przysłał dlatego, że budżet państwa po prostu nie wykonał planu przychodów. Czeka nas to samo, tylko w zwielokrotnionej skali, w roku 2001.</u>
          <u xml:id="u-188.7" who="#MarianNoga">Kończąc swoją wypowiedź, chciałbym jeszcze powiedzieć, że rzeczywiście trzeba się poważnie zastanowić nad art. 220 konstytucji, w którym mówi się, że w trakcie prac parlamentarnych nie można zmienić projektu deficytu budżetowego zaproponowanego przez rząd. No, w takiej sytuacji parlament staje się zakładnikiem rządu, co jest niedopuszczalne.</u>
          <u xml:id="u-188.8" who="#MarianNoga">Początki sprawy budżetu państwa sięgają gdzieś wieku XII, a w 1830 r. po raz pierwszy sprawa budżetu pojawiła się w konstytucji belgijskiej. Budżet zawsze był domeną parlamentu, a nie rządu. U nas zaś stało się po prostu tak, jak się stało.</u>
          <u xml:id="u-188.9" who="#MarianNoga">Jeszcze tylko jedno słowo o walce z bezrobociem, bo nie chcę powtarzać tego, o czym mówił tu bardzo dokładnie pan senator Glapiński. Otóż jedyną formą walki z bezrobociem jest wzrost PKB. Ale żeby PKB wzrastał w takiej sytuacji, jaka jest obecnie w Polsce, musi być pomoc rządu w postaci dofinansowania do bardzo wysoko oprocentowanych kredytów. Jak państwo wiedzą, takiej pozycji w ogóle nie ma w budżecie, w związku z czym jest to sytuacja praktycznie bez wyjścia.</u>
          <u xml:id="u-188.10" who="#MarianNoga">Powołam się teraz na klasyka interwencjonizmu państwowego Johna Maynarda Keynesa, który mówił, że nawet przy ogólnej równowadze w gospodarce - miał oczywiście na myśli równowagę między globalnym popytem a globalną podażą - może wystąpić bezrobocie i sam rynek tego bezrobocia nie usunie, dlatego potrzebna jest interwencja rządu. Tak mówił Keynes w 1931 r. Minęło od tego czasu wiele lat, a dziś musimy stwierdzić to samo, bo innego wyjścia nie ma.</u>
          <u xml:id="u-188.11" who="#MarianNoga">W tej sytuacji nie będę mógł głosować za tym budżetem. Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-189">
          <u xml:id="u-189.0" who="#DonaldTusk">Dziękuję, Panie Senatorze.</u>
          <u xml:id="u-189.1" who="#DonaldTusk">Proszę o zabranie głosu panią senator Jolantę Danielak. Przygotowuje się senator Okrzesik.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-190">
          <u xml:id="u-190.0" who="#JolantaDanielak">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
          <u xml:id="u-190.1" who="#JolantaDanielak">Panie i Panowie Senatorowie!</u>
          <u xml:id="u-190.2" who="#JolantaDanielak">Zastanawiałam się, co mogłabym powiedzieć o tym budżecie. Właściwie nad żadnym budżetem nie pracowało mi się tak trudno jak nad tym, który rząd był uprzejmy nam przedłożyć. Moje doświadczenia z budżetami o takiej skali jak parlamentarna nie są może duże, ale mam za sobą przynajmniej osiem lat pracy i kontaktów z budżetami samorządowymi, mogę więc powiedzieć, że takiego budżetu, w którym nie można pomóc nikomu, żeby nie zaszkodzić zarazem komuś innemu, jeszcze nigdy przed sobą nie miałam. Niezrozumiały jest dla mnie fakt, że dziedziny, w których dzieją się sprawy dramatyczne, tragiczne, czego doświadcza na co dzień każdy, kto żyje w tym kraju i ma kontakt z ludźmi, nie mają żadnego zabezpieczenia.</u>
          <u xml:id="u-190.3" who="#JolantaDanielak">Chciałabym w tym momencie skupić się wyłącznie na sprawach związanych z bezrobociem. Mamy w tej chwili chyba najwyższe bezrobocie w Europie i nic nie wskazuje na to, żeby w najbliższym czasie miało się ono zmniejszyć. Możemy oczywiście czekać na wzrost PKB, ale pozostaje pytanie, czy ludzie dotknięci bezrobociem doczekają tego momentu.</u>
          <u xml:id="u-190.4" who="#JolantaDanielak">Proszę państwa, można mówić społeczeństwu o najpiękniejszych planach i najpiękniejszych programach, można mówić o komputeryzacji szkół i nauce języków obcych, ale problem matki, która ma dziecko w wieku szkolnym i która się zastanawia, czy ma jeszcze włączony prąd, czy też ktoś go już wyłączył, to naprawdę nie jest taki problem jak ten, czy dziecko potrafi obsługiwać komputer, czy też nie. Tu chodzi o to, żeby dziecko mogło odrobić lekcje we właściwym komforcie.</u>
          <u xml:id="u-190.5" who="#JolantaDanielak">Proszę państwa, przechodzi obecnie taka fala bezrobocia, że już właściwie nie wiadomo, jak ją powstrzymać. Dwa miliony osiemset tysięcy osób jest bez pracy, jest to 15,7% osób aktywnych zawodowo. Najczęściej bezrobotne są kobiety - półtora miliona osób bezrobotnych. Według danych z końca grudnia z dwóch milionów siedmiuset tysięcy bezrobotnych aż 80% nie ma prawa do zasiłku. Co proponujemy tym ludziom? Przytaczam te informacje za dzisiejszą „Rzeczpospolitą”, a takich dramatycznie brzmiących informacji jest tam dużo, dużo więcej.</u>
          <u xml:id="u-190.6" who="#JolantaDanielak">Wszyscy politycy w swoich oficjalnych wypowiedziach dostrzegają oczywiście problem bezrobocia. Każdy bardzo chętnie się na ten temat wypowiada i deklaruje chęć przeciwdziałania zjawiskom związanym z bezrobociem. Toczy się polityczny spór dotyczący tego, czy likwidację albo zmniejszenie bezrobocia można osiągnąć poprzez poddanie całej gospodarki prawom rynku, czy też poprzez interwencjonizm państwa w tym zakresie. Ale ludzie bezrobotni nie chcą już tego słuchać. Poza tym odpowiedzialność za to spada nie na władzę centralną, tylko na samorządy, bo to one są w bezpośrednim kontakcie z ludźmi, którzy żądają pracy, żądają jakiegokolwiek zapewnienia środków do życia. No, przecież dla większości parlamentarzystów nie jest tajemnicą, że zasiłki z opieki społecznej, które wypłacano w grudniu, nie przekraczały 20 zł.</u>
          <u xml:id="u-190.7" who="#JolantaDanielak">I oto znowu spotykamy się z problemem bezrobocia. Mamy Fundusz Pracy mający zapewniać takie formy działania, co do których jesteśmy chyba wszyscy zgodni, że dają jakieś efekty, chodzi mianowicie o aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu. Ale co wynika z tych wszystkich deklaracji? Co z tego, że wszyscy wiemy o rosnącym bezrobociu, o tym, że życie bezrobotnych i rodzin dotkniętych bezrobociem jest dramatyczne? W tym budżecie czytamy, że na prace interwencyjne planuje się przeznaczyć 63% ubiegłorocznego budżetu; na refundację wynagrodzeń - łącznie 95,3%; na prace interwencyjne - 45,4%; na roboty publiczne - 63,3%; dla absolwentów - 92% ubiegłorocznych stawek przewidzianych na to zadanie; na stypendia - 50%. I to są te aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu. I to jest to zagwarantowanie planu Funduszu Pracy na rok 2001.</u>
          <u xml:id="u-190.8" who="#JolantaDanielak">Proszę państwa, zagwarantowane w budżecie 900 milionów zł nie zaspokaja nawet połowy potrzeb w zakresie zadań związanych z uruchamianiem aktywnych form przeciwdziałania bezrobociu. W budżecie brakuje nam 1 miliarda zł. Nie sposób, proszę państwa, w pracach komisyjnych, przy tak napiętym budżecie, w którym w każdym resorcie brakuje środków, znaleźć 1 miliard zł. Bez podpowiedzi Ministerstwa Finansów i bez koncepcji konkretnego rozwiązania tego problemu parlamentarzyści nie są w stanie tego zrobić. To zadanie jest dla parlamentarzystów, podczas debaty budżetowej, zbyt trudne.</u>
          <u xml:id="u-190.9" who="#JolantaDanielak">Jestem świadoma faktu, że jakakolwiek poprawka zwiększająca środki Funduszu Pracy niczego tak naprawdę nie zmieni, ale mimo wszystko pozwolę sobie złożyć dwie poprawki, które łącznie zwiększą ten budżet o niewielką kwotę, bo w stosunku do potrzeb te 80 milionów zł to jest bardzo niewiele. Ale żeby chociaż samorządy - bo to one mają możliwość organizacji pracy interwencyjnej czy robót publicznych - mogły pokazać swoim mieszkańcom, że sprawy bezrobocia są rozwiązywane lokalnie, bardzo proszę Wysoki Senat o poparcie tych poprawek. Liczę, że te pieniądze dotrą do osób naprawdę potrzebujących. Nie zlikwiduje to bezrobocia, ale być może poprawi to tylko moje samopoczucie.</u>
          <u xml:id="u-190.10" who="#JolantaDanielak">Mam nadzieję, że jeżeli nie dzisiaj, nie podczas tej debaty budżetowej, to i tak, prędzej czy później, będziemy musieli znaleźć środki, które zaspokoją potrzeby bezrobotnych. Jeżeli nie znajdą się one w Funduszu Pracy i nie znajdą się w opiece społecznej, to nie wiem, czy formułowanie jakichkolwiek budżetów w odniesieniu do mniejszości społecznej - bo wtedy będziemy mogli już mówić o mniejszości społecznej - będzie miało w ogóle jakikolwiek sens. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-191">
          <u xml:id="u-191.0" who="#DonaldTusk">Dziękuję bardzo, Pani Senator.</u>
          <u xml:id="u-191.1" who="#DonaldTusk">Proszę o zabranie głosu pana senatora Janusza Okrzesika. Przygotowuje się senator Kuczyński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-192">
          <u xml:id="u-192.0" who="#JanuszOkrzesik">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-192.1" who="#JanuszOkrzesik">Moje wystąpienie będzie się znacznie różniło od wystąpienia senatora Glapińskiego, nie tylko z tego powodu, że on należy do ugrupowania, które ten rząd tworzy, a ja należę do ugrupowania, które ten rząd opuściło - choć pozory mogłyby świadczyć o czymś zupełnie odmiennym - ale głównie dlatego, że senator Glapiński poświęcił swoje wystąpienie swoim dwóm ulubionym tematom: mówił głównie o sobie i o Unii Wolności, a najmniej o budżecie. Ja natomiast chcę powiedzieć krótko o budżecie, trochę o Unii Wolności, a prawie w ogóle nie będę mówił o senatorze Glapińskim.</u>
          <u xml:id="u-192.2" who="#JanuszOkrzesik">Uważam, że ten budżet jest budżetem bardzo politycznym, ale w znaczeniu nawiązującym do zapomnianej nieco definicji, którą chciałbym przypomnieć. Definicja ta mówi, że polityka jest sztuką kompromisu pomiędzy marzeniami a możliwościami. I oczywiście ten budżet bliższy jest niskiemu pułapowi naszych możliwości niż wysokiemu pułapowi naszych marzeń. Ale w stosunku do projektu pierwotnego, przedstawionego kilka miesięcy temu przez rząd Jerzego Buzka, jest to jednak budżet wyraźnie lepszy, w znacznym stopniu poprawiony. Senatorowie Unii Wolności dostrzegają te poprawki, tym bardziej że Unia Wolności była inicjatorem wielu z nich.</u>
          <u xml:id="u-192.3" who="#JanuszOkrzesik">Dostrzegamy na przykład zwiększenie subwencji edukacyjnej do poziomu, który w tym roku powinien nas uchronić przed takimi niepokojącymi, groźnymi zjawiskami, jakie pojawiły się w ubiegłym roku w samorządach terytorialnych i w szkolnictwie. Dostrzegamy i doceniamy zwiększenie o 180 milionów zł wydatków na szkolnictwo wyższe. Dostrzegamy zwiększenie środków na aktywne formy walki z bezrobociem, choć na pewno są one mniejsze niż wszystkim by się marzyło. Najważniejsze, dostrzegamy to, że został zrealizowany w tym budżecie ambitny cel utrzymania deficytu ekonomicznego poniżej 2% i daje to realne szanse na skuteczną walkę z inflacją i na utrzymanie stabilnego - choć też nie takiego, o jakim by się marzyło - wzrostu gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-192.4" who="#JanuszOkrzesik">Chcę zwrócić jednak uwagę na jedną bardzo niepokojącą tendencję wyraźnie zaznaczoną w tym budżecie. Chodzi o ilość, ale też o zasobność rezerw celowych przeznaczonych na dotacje i subwencje dla samorządu terytorialnego. Minęły już ponad dwa lata od wdrożenia reformy samorządowej i, niestety, z roku na rok zwiększa się uzależnienie samorządu terytorialnego od Ministerstwa Finansów. Wyraźnie wskazuje to na pewien błąd, który został przez nas, przez parlament, przez rząd, popełniony przy reformie samorządu terytorialnego. Skupiliśmy się na podziałach terytorialnych, na liczbie województw, powiatów, zaniedbaliśmy za to sprawę finansowania samorządu terytorialnego. I to, że po reformie uzależnienie samorządów od ministra finansów się zwiększyło, jest naszą wspólną porażką i, jak myślę, sprawą, z którą musimy mieć odwagę się zmierzyć.</u>
          <u xml:id="u-192.5" who="#JanuszOkrzesik">Na koniec tylko krótka konkluzja. Nie jest to budżet, który byłby wart oklasków, ale na pewno jest to budżet wart poparcia. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-193">
          <u xml:id="u-193.0" who="#DonaldTusk">Dziękuję, Panie Senatorze.</u>
          <u xml:id="u-193.1" who="#DonaldTusk">Proszę o zabranie głosu pana senatora Józefa Kuczyńskiego. Przygotowuje się senator Graczyński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-194">
          <u xml:id="u-194.0" who="#JózefKuczyński">Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!</u>
          <u xml:id="u-194.1" who="#JózefKuczyński">To, że dyskutowany obecnie budżet jest nie tylko wyjątkowo trudny, ale i po prostu ma bardzo złe konsekwencje dla gospodarki oraz całego społeczeństwa, przyznaje nawet, naturalnie w nieoficjalnych rozmowach, bardzo wielu przedstawicieli obecnej władzy oraz posłów i senatorów partii tworzących rząd lub, jak to ma miejsce z Unią Wolności, koniunkturalnie go wspierających. Bo publicznie i w głosowaniach wszyscy są za i chwalą ten budżet jako bardzo dobry. Chlubnym wyjątkiem był senator Romaszewski, który w tym tygodniu w trakcie poniedziałkowego wywiadu „Gość Jedynki”, na zakończenie publicznie wyraził bardzo krytyczne zdanie o tym budżecie. Bo i rzeczywiście trudno jest cokolwiek pozytywnego o nim powiedzieć w sytuacji, gdy jest on dobitnym przykładem, że sprawy w Polsce idą w bardzo złym kierunku.</u>
          <u xml:id="u-194.2" who="#JózefKuczyński">Budżet ten w swoich generalnych i szczegółowych założeniach w całej rozciągłości dowodzi słuszności ocen, że w okresie trzyletnich rządów, poprzednio koalicji, a obecnie współpracujących AWS i UW, został wyhamowany proces szybkiego rozwoju gospodarczego, dramatycznie pogłębiły się nierówności dochodów, tragicznie wzrosło bezrobocie i bieda, ograniczeniu uległ dostęp do opieki lekarskiej i edukacji, swój wielki dramat przeżywa wieś, pogorszył się stan bezpieczeństwa, zmniejszyła się efektywność, a urosły koszty rządzenia. Powszechne stało się przekonanie o niekompetencji oraz braku elementarnej sprawiedliwości i uczciwości w działaniach rządzących, a biurokracja i niesprawność władz stały się przeszkodą w rozwoju. Każdą z tych tez można uzasadniać setkami przykładów, cyfr i wskaźników. Nie jest jednak moim zamierzeniem omawianie tak szerokiego wachlarza problemów.</u>
          <u xml:id="u-194.3" who="#JózefKuczyński">Nie mogę jednak nie ustosunkować się bardziej konkretnie i szczegółowo do problematyki mi najbliższej - do spraw rolnictwa, a w tym zakresie założenia tego budżetu to po prostu skandal. Mówię to z całą odpowiedzialnością, bowiem choć w ogólnych założeniach wydatków budżetu na rolnictwo bez KRUS przewiduje się ponad 4,5 miliarda zł, to jest nominalnie o ponad 21% więcej niż w roku ubiegłym, a realnie po odliczeniu inflacji przyrost ten przekracza 14%, naprawdę z budżetu państwa na rolnictwo, rozwój obszarów wiejskich i gospodarkę żywnościową przeznacza się jedynie 3 miliardy 470 milionów zł. W ocenach bieżących to jest o 7,7% mniej niż w roku 2000, a więc realny spadek nakładów z budżetu na ten dział gospodarki wynosi blisko 13%.</u>
          <u xml:id="u-194.4" who="#JózefKuczyński">Tak więc rzeczywiste nakłady z budżetu państwa na sektor rolno-spożywczy, to znaczy przytoczone przed chwilą 3 miliardy 470 milionów zł, stanowią zaledwie 1,91% udziału w ogólnych wydatkach budżetu, podczas gdy w roku ubiegłym stanowiły one 2,6%, a w roku 1996 - nawet 2,9%. Te 1,91% udziału wydatków na rolnictwo w ogólnych wydatkach budżetu to, Panie i Panowie Senatorowie, najniższy udział w okresie transformacji gospodarki polskiej od 1989 r. I to właśnie określam skandalem. Bowiem w formalnie zapisanych nakładach, czyli we wspomnianych już 4 miliardach 561 milionach zł, ten 1 miliard 91 milionów zł to środki, które mają być nam przyznane z programów pomocy przedakcesyjnej Unii, to jest z programu Phare i SAPARD, oraz mieszcząca się w tym rezerwa budżetu na realizację tych programów.</u>
          <u xml:id="u-194.5" who="#JózefKuczyński">Tak więc ponad 24% zapisanych formalnie w budżecie wydatków na rolnictwo ma być pokryte ze źródeł zagranicznych. Jednak, po pierwsze, nie ma pewności, że pieniądze te otrzymamy w tym roku, bowiem jest bardzo wiele okoliczności warunkujących ich otrzymanie, a rok 2000 udowodnił, że nawet mimo odpowiednich zapisów nie są one wykorzystywane. Po drugie, są to środki przeznaczane na cele określane przez sponsorów i kredytodawców zagranicznych. Choć mają niewątpliwie istotne znaczenie dla poprawy infrastruktury oraz szeroko pojętej ekologii, to jednak nawet w przypadku gdy je wykorzystamy - co jest wątpliwe - w bardzo ograniczonym stopniu, jak to słusznie podkreślał w swojej analizie profesor Andrzej Czyżewski, służyć będą bezpośredniej poprawie sytuacji producentów rolnych. Trzeba więc zgodzić się z ocenami, jakie sformułował profesor Czyżewski, stwierdzając, że przy tego rodzaju założeniach polityki budżetowej w odniesieniu do rolnictwa rozwój wsi w Polsce w coraz większym stopniu będzie selektywny, zależny od decydentów zagranicznych, i nadal nie będzie warunków dla prodochodowej polityki rolnej. Nie zmniejszy się więc bieda w rodzinach rolniczych, nie zmaleje dystans cywilizacyjny polskiej wsi nie tylko do standardów europejskich, ale nawet do ogólnej sytuacji w kraju. Bowiem rozwój za pomocowe środki zagraniczne, jeśli nastąpi, będzie dotyczył nielicznych, wybranych gospodarstw i nie wpłynie generalnie na rozwój wsi. Na to wpłynąć może jedynie zdecydowana zmiana w polityce państwa w odniesieniu do rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-194.6" who="#JózefKuczyński">Taką zmianę zapowiadano szumnie, przyjmując we wrześniu ubiegłego roku rządowy pakt dla rozwoju rolnictwa i obszarów wiejskich. Niestety, zapowiadane w nim inicjatywy nie znajdują żadnego odzwierciedlenia i pokrycia w omawianym tegorocznym budżecie i w tej sytuacji w zdecydowanej większości są deklaracjami bez pokrycia.</u>
          <u xml:id="u-194.7" who="#JózefKuczyński">Dlatego też, Panie i Panowie Senatorowie, jeszcze raz podkreślam, że tegoroczne założenia budżetowe są po prostu skandaliczne. Pozwolę sobie przytoczyć kilka konkretnych przykładów, żeby jednak nie poprzestać na ogólnych ocenach.</u>
          <u xml:id="u-194.8" who="#JózefKuczyński">Poważnemu obniżeniu ulegają nakłady na doradztwo rolnicze, i dzieje się to po raz kolejny. Wydatki na ten cel w latach 1999–2001 spadają aż o 50%, a dotacje na nawozy wapniowe są o około 21% mniejsze niż w roku ubiegłym. Podobny spadek dotyczy nakładów na postęp biologiczny w rolnictwie. Planowane wydatki na Agencję Rynku Rolnego oraz Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, znajdujące pokrycie w krajowych dotacjach budżetowych, są zbyt małe, by ochronić i wesprzeć dochody rolnicze producentów oraz ich aktywność na rynkach rolnych w kraju i za granicą, nie mówiąc już o tym, że planowane kwoty z tego tytułu nie pokrywają kosztów bieżącej działalności statutowej Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w 2001 r.</u>
          <u xml:id="u-194.9" who="#JózefKuczyński">Wydatki na zwalczanie chorób zakaźnych zwierząt są niższe o 50% niż w roku 2000. Jest to stała tendencja spadkowa od trzech lat. Wprawdzie założono 45 milionów zł rezerwy na te cele, ale biorąc pod uwagę bardzo złą sytuację, jeśli chodzi o zwalczanie chorób zakaźnych w roku 2000, przede wszystkim wścieklizny oraz białaczki bydła, o czym mówiłem szeroko z tej trybuny 26 października ubiegłego roku na sześćdziesiątym siódmym posiedzeniu, rezerwa ta, w mojej ocenie, a znam się na tym dobrze z racji wieloletniej terenowej pracy w weterynarii, na pewno jest niewystarczająca. Gdzie więc znajdą się pieniądze na oczekujące nas duże wydatki związane z koniecznością wprowadzenia dodatkowych, bardzo kosztownych badań związanych z chorobą wściekłych krów? Środki na te cele muszą być zagwarantowane.</u>
          <u xml:id="u-194.10" who="#JózefKuczyński">Ciąg dalszy nastąpi w następnym, pięciominutowym wystąpieniu. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-195">
          <u xml:id="u-195.0" who="#DonaldTusk">Dziękuję, Panie Senatorze. Rozumiem, że mamy wpisać pana senatora na listę.</u>
          <u xml:id="u-195.1" who="#komentarz">(Senator Józef Kuczyński: Tak.)</u>
          <u xml:id="u-195.2" who="#DonaldTusk">Proszę o zabranie głosu pana senatora Graczyńskiego, po czym ogłoszę krótką przerwę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-196">
          <u xml:id="u-196.0" who="#AdamGraczyński">Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!</u>
          <u xml:id="u-196.1" who="#AdamGraczyński">Dyskutujemy nad budżetem roku 2001 i dyskusja przybiera dramatyczne formy. Przedstawiciele koalicji rządzącej mają odmienne poglądy na temat przyczyn trudności, które rysują się w polskiej gospodarce.</u>
          <u xml:id="u-196.2" who="#AdamGraczyński">Ten budżet jest wiernym odzwierciedleniem stanu polskiej gospodarki. Jaki jest stan tejże gospodarki? Eksperci twierdzą, że na przykład w I kwartale tegoż roku produkt krajowy brutto wzrośnie od 0 do 2%. Są już dane za styczeń, które mówią, że produkcja budowlana spadła o 10% w stosunku do stycznia roku ubiegłego. No i jeśli chodzi o bezrobocie, o którym wspominali wszyscy moi przedmówcy, to w styczniu mamy do czynienia z wykonaniem całorocznej normy, a nawet jej przekroczeniem. To jak najgorzej rokuje dla budżetu, polskiej gospodarki i nastrojów społecznych.</u>
          <u xml:id="u-196.3" who="#AdamGraczyński">Jakie są tego przyczyny? Chciałbym podać najistotniejsze z nich. Przede wszystkim mamy do czynienia z gwałtownym, nieuzasadnionym wygaszaniem inflacji w Polsce. Oczywiście proszę mnie nie posądzać o to, że jestem przeciwnikiem niskiej inflacji, gdyż jestem jej zwolennikiem. Jednak generalnie biorąc, niech się nie wydaje nikomu, że można gwałtownie i szybko wygaszać inflację - jak to ma miejsce w naszej gospodarce, w naszym państwie - bez groźnych skutków społecznych takiej polityki.</u>
          <u xml:id="u-196.4" who="#AdamGraczyński">Kolejną przyczyną są wysokie stopy procentowe. Wypadałoby podać z tejże trybuny, proszę pań i panów senatorów, że realny poziom stóp procentowych w Polsce nie ma swego odpowiednika w Europie, bowiem przekracza on 10%, gdy tymczasem w państwach, które transformują gospodarkę podobnie jak my - w Czechach i na Węgrzech - realne stopy procentowe wynoszą około 1,3%. Proszę to porównać. No i na przykład na Węgrzech, w państwie, które też przechodzi transformację, w roku ubiegłym bezrobocie spadło z 10% do 6%.</u>
          <u xml:id="u-196.5" who="#AdamGraczyński">Nawiasem mówiąc, Polska jest jedynym państwem w Europie, gdzie bezrobocie w roku ubiegłym wzrosło. Przecież na naszym kontynencie utrzymywała się dobra koniunktura i we wszystkich państwach bezrobocie spadało. Dodam jeszcze, że naszą gospodarkę cechują niskie nakłady na inwestycje, a bez inwestycji nie ma mowy o rozwoju, o tworzeniu miejsc pracy. No i przede wszystkim realizujemy cztery reformy, potrzebne, ale źle przygotowane i niestety źle nadzorowane, o nieakceptowanym przez społeczeństwo przebiegu. To wszystko powoduje, że polityka gospodarcza sprzyja problemom i kłopotom budżetowym. I niestety tak się będzie działo w roku bieżącym.</u>
          <u xml:id="u-196.6" who="#AdamGraczyński">Chciałem powiedzieć o jeszcze jednej kwestii, bardzo ważnej. Czy przypadkiem my przy tworzeniu ustawy budżetowej nie powinniśmy zachowywać się inaczej? To jest mój pierwszy budżet, po raz pierwszy zabieram głos w debacie budżetowej w Senacie i odnoszę takie wrażenie, że więcej tu rozważań księgowych, a mniej poszukiwań zwiększenia dochodów i zmniejszenia wydatków. Ta dyskusja, ile można zarobić, ile można stracić... I nie zawsze podniesienie podatków, na przykład od wartości dodanej czy akcyzy, spowoduje dodatkowe wpływy do budżetu. Nie zawsze, są przykłady z ostatnich lat, również z roku ubiegłego, że nadmierny fiskalizm przynosi wręcz złe efekty, zresztą zgodnie z teorią finansów i ekonomii, a wcale nie poprawia wyników budżetu.</u>
          <u xml:id="u-196.7" who="#AdamGraczyński">I dodam jeszcze - co jest bardzo istotne, o tym w debacie się nie mówiło - że należałoby się zastanowić nad tym, czy nie szykować budżetu nie tylko w układzie jednorocznym, ale być może przedstawiać pewne propozycje na lata następne, bo wtedy można by zobaczyć, jakie działania są podjęte w roku bieżącym, w budżecie 2001 r., żeby państwo, żeby gospodarka, żeby finanse były zdrowsze w latach następnych. Generalnie, jeśli się mówi o dużej korporacji, a państwo jest dużą korporacją, to tam się stosuje planowanie wieloletnie, kroczące, tak się to nazywa. I wtedy bardzo łatwo zobaczyć skutki swoich działań. Jeśli coś się zamyka 31 grudnia, szybko i często w popłochu, to najlepiej to nie rokuje i skutki mogą być bardzo groźne w kolejnych latach, niezależnie od tego, jakie opcje polityczne będą rządzić i kierować.</u>
          <u xml:id="u-196.8" who="#AdamGraczyński">Chciałem też dodać, że wadą tego budżetu jest ogromna szczegółowość wydatków, nieprawdopodobne rozbicie wydatków w różnych częściach. Wszyscy kupują sprzęt informatyczny, wszyscy kupują sprzęt biurowy, nie wiadomo, dlaczego. Dlaczego każdy resort, każdy urząd, nawet bardzo skromny, ma kilkadziesiąt tysięcy i kupuje, jakby nie można tego zrobić inaczej. I poza tym sztywność wydatków. Ci wszyscy, którzy mają wątpliwe szczęście pracować w budżecie - rozmawiałem z kierownikami urzędów centralnych - narzekają na sztywność wydatków. To utrudnia racjonalne działania. I dlaczego tak się dzieje? Przecież to oczywiście przeszkadza i zdecydowanie obniża nasze szanse, jeśli chodzi o zdrowy budżet, a w konsekwencji rozwój i zdrową gospodarkę.</u>
          <u xml:id="u-196.9" who="#AdamGraczyński">Chciałem też wspomnieć o ustawach, które uchwalamy też w tej Izbie, i ich skutkach budżetowych. Wielokrotnie z tego miejsca domagałem się przedstawienia skutków finansowych poszczególnych ustaw i najczęściej nie uzyskiwałem żadnej odpowiedzi. Czyli ustawy są tworzone, uchwalane, a skutki finansowe gdzieś się pojawiają. Dodam jeszcze, że najczęściej nigdzie się nie pojawiają, bo jeśli mówimy o ustawie o narkomanii, to w zasadzie nie pojawiły się te skutki, w przypadku ustawy o spółdzielczości mieszkaniowej też się nie pojawiły. No i wspaniale, że niektórych ustaw nie udało się określonym grupom politycznym uchwalić - myślę chociażby o powszechnym uwłaszczeniu - bowiem dopiero wtedy mielibyśmy ogromne problemy budżetowe. Wszystko, co się dzieje, rzutuje na dochody i na ich realność.</u>
          <u xml:id="u-196.10" who="#AdamGraczyński">Proszę Wysokiego Senatu, mamy do czynienia z dochodami z prywatyzacji, które mają wynieść 18 miliardów zł, ale to są 2 miliardy zł w I kwartale, 2 miliardy zł w drugim, 2 miliardy zł w trzecim i 12 miliardów zł w czwartym. Taką informację przedłożył minister skarbu na posiedzeniu Komisji Gospodarki Narodowej. Mamy mieć 2 miliardy zł dochodów z tytułu sprzedaży długów wobec ZUS, ale nie ma jeszcze ustawy, która by regulowała, jak to zrobić, jak dojść do tych pieniędzy. Założono pewien procent wzrostu produktu krajowego brutto, ale mamy do czynienia z ogromnym zagrożeniem: możemy nie wykonać tegoż wzrostu, a 1% spadku PKB, albo po prostu jego niższego wzrostu, to jest około 1,5 miliarda zł, jak powiedzą eksperci. To też jest zagrożenie. Przeczytałem uważnie ekspertyzy różnego typu doradców ekonomicznych, mam przed sobą ekspertyzę profesora Zdzisława Fedorowicza, który twierdzi, że możliwe do osiągnięcia w 2001 r. dochody budżetowe w pozycjach podatku od towarów i usług, podatku akcyzowego i podatku dochodowego od osób fizycznych należy ocenić łącznie na 7–7,5 miliarda zł. W konsekwencji niedoboru dochodów pod koniec roku zabraknie środków na realizację przewidzianych w budżecie wydatków.</u>
          <u xml:id="u-196.11" who="#AdamGraczyński">W takim razie mamy do czynienia z ogromnym zagrożeniem, jeśli chodzi o dochody. Nie podzielam tutaj poglądów pana senatora sprawozdawcy, który występując i przedstawiając sprawozdanie Komisji Gospodarki Narodowej stwierdził, że on tych zagrożeń nie widzi. I to wszystko, ta zła konstrukcja dochodowa stwarza zagrożenie dla wydatków, gdyż ten budżet generalnie nie odnosi się do XXI wieku. Przecież myśmy się znaleźli w tym trzecim tysiącleciu, w którym dominują edukacja, nauka, informatyka, ale to wszystko jest obok tegoż budżetu. Odnoszę wrażenie, że mógłby to być również budżet zrobiony w pierwszym roku ubiegłego wieku, bo nie wyeksponowano tego, co jest najważniejsze dla społeczeństwa, dla polskiej gospodarki. Jest to budżet pasywny, a nie aktywny. Jest to budżet, który zapowiada stagnację, a nie rozwój na miarę aspiracji społeczeństwa. Taka konstrukcja budżetu grozi kryzysem finansów publicznych - o czym też wspominają eksperci, ja się do nich przyłączam - i niestety ogromnym niekontrolowanym wzrostem bezrobocia, a w konsekwencji wzrostem napięć społecznych.</u>
          <u xml:id="u-196.12" who="#AdamGraczyński">To wszystko powoduje, że nie mogę się zgodzić z taką konstrukcją budżetu, ponieważ jego rozwiązania są nie do przyjęcia dla tych, którzy oczekują rozwoju naszego kraju, zaspokojenia potrzeb społecznych. I dlatego składam wniosek o odrzucenie tejże ustawy budżetowej. Dziękuje uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-197">
          <u xml:id="u-197.0" who="#DonaldTusk">Dziękuję, Panie Senatorze.</u>
          <u xml:id="u-197.1" who="#DonaldTusk">Moja informacja o przerwie była przedwczesna, jeszcze kilku senatorów zabierze głos.</u>
          <u xml:id="u-197.2" who="#DonaldTusk">Proszę, pan senator Zbyszko Piwoński. Przygotowuje się senator Chodkiewicz.</u>
          <u xml:id="u-197.3" who="#komentarz">(Głos z sali: Chodkowski.)</u>
          <u xml:id="u-197.4" who="#DonaldTusk">Chodkowski, przepraszam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-198">
          <u xml:id="u-198.0" who="#ZbyszkoPiwoński">Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!</u>
          <u xml:id="u-198.1" who="#ZbyszkoPiwoński">Oceny budżetu dokonujemy nie przez pryzmat zapisów zawartych w tej grubej księdze, którą nam udostępniono, ale przez pryzmat oglądu tego, co wokół nas się dzieje, sytuacji gospodarczej i społecznej w naszym kraju. I z tego punktu widzenia, powtórzę wielokrotnie już dzisiaj wypowiadane z tego miejsca zdanie, rozpatrywany budżet jest zły. Zły nie tylko ze względu na dokonany w nim podział środków, ale przede wszystkim ze względu na to, że gospodarka, za sprawą aktualnej polityki, generuje zbyt mało dochodów, a jednocześnie wprowadzane w pośpiechu reformy wymagają zbyt wielu środków, których po prostu brak.</u>
          <u xml:id="u-198.2" who="#ZbyszkoPiwoński">Zarówno dziś, jak i na spotkaniach komisji, wymienialiśmy wiele niezaspokojonych potrzeb. Spośród nich, według mnie, do najpoważniejszych i rodzących największe zagrożenie dla naszego kraju należą: nauka, edukacja, bezrobocie i opieka społeczna. Jeśli większość senatorów opowie się za przyjęciem tego budżetu, to ja opowiem się za wszystkimi zmianami zwiększającymi wydatki na te cele, które przed chwilą wymieniłem, chociaż nie zmieni to trudnej sytuacji, bo skala potrzeb jest znacznie większa i przekracza możliwości budżetu. Nieuzasadniona zatem jest pochwała działań parlamentu, która dość często pojawiała się ostatnio w prasie, że oto w Sejmie zwiększono niektóre wydatki. Może przytoczę tutaj kwestię dotyczącą wydatków na szkolnictwo wyższe, które zyskało dodatkowych 177 milionów zł w postaci dotacji. Ale trzeba jednocześnie pamiętać, że w końcu ubiegłego roku z uwagi na niewykonanie dochodów budżetu państwa to właśnie szkolnictwo wyższe utraciło ponad 200 milionów zł i weszło w nowy rok budżetowy z zobowiązaniami, które będzie musiało spłacać z tegorocznego budżetu. Podobnie w autopoprawce i w postępowaniu legislacyjnym zwiększono subwencję oświatową. Nie równoważy to jednak w pełni wzrostu przewidywanych w 2001 r. kosztów wynikających z Karty Nauczyciela i inflacji. I znów z problemem tym będą musiały się zmierzyć nasze samorządy terytorialne. Ponadto należy podkreślić fakt, że w budżetach wojewodów są niezwykle niskie nakłady na wspieranie inwestycji oświatowych, które jak na ironię zmniejszyły się wielokrotnie od chwili, kiedy rozpoczęliśmy debatę o reformie. W roku 1997 przeznaczaliśmy na ten cel 511 milionów zł, a w 2001 r. jedynie 157 milionów zł.</u>
          <u xml:id="u-198.3" who="#ZbyszkoPiwoński">Najtragiczniejsza jest jednak sytuacja samorządów, które na zlecenie rządu wykonują zadania z zakresu przeciwdziałania bezrobociu i łagodzenia jego skutków. I znów porównanie to zabrzmi dość paradoksalnie. W okresie ostatnich trzech lat - bardzo plastycznie przedstawia to dzisiejsza „Rzeczpospolita” - bezrobocie wzrosło o około 30%, zaś wydatki Funduszu Pracy, w tym na zapomogi i aktywne formy walki z bezrobociem, są w stosunku do roku 1997 ponad dwukrotnie mniejsze. W tej chwili wynoszą one niecałe 2 miliardy zł, a we wspomnianym roku 1997 wynosiły 4 miliardy 500 tysięcy zł. Tego wytłumaczyć ani usprawiedliwić się nie da. A ponadto wiemy przecież, że większość powiatowych urzędów pracy już w połowie ubiegłego roku nie tylko zaniechała organizowania aktywnych form zwalczania bezrobocia, ale ma również wiele zobowiązań wobec ZUS, a konta niektórych z nich zostały już zajęte przez komorników. W województwie lubuskim, z którego pochodzę, a które ustępuje pod względem skali bezrobocia jedynie regionowi warmińsko-mazurskiemu, były i takie miejscowości, gdzie nędza spowodowana bezrobociem przerodziła się już w agresję. Znane jest z przekazów medialnych okupowanie obiektów publicznych i organizowanie przez komitety obrony bezrobotnych w Szprotawie, Małomicach, w Krośnie, a ostatnio i w Gorzowie manifestacji. Wskazuje to na desperację tych ludzi. Zarówno ja, jak i pani senator Danielak spotykamy się z nimi na ich zaproszenie i stwierdzamy, że ludzie ci są u granic wytrzymałości. Sytuacja ta wymaga podjęcia radykalnych i bezkompromisowych decyzji. Kierując się tym, senatorowie skupieni w klubie SLD, zwrócili się do pani marszałek z następującym pismem.</u>
          <u xml:id="u-198.4" who="#ZbyszkoPiwoński">„Senatorowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej zwracają się z wnioskiem o wprowadzenie do porządku obrad jednego z najbliższych posiedzeń Senatu debaty na temat stanu bezrobocia i ewentualnych zamierzeń, jakie w tym zakresie podejmie rząd. Narastające lawinowo bezrobocie, powodujące tragiczną wręcz sytuację materialną wielu polskich rodzin, skłania nas do przedłożenia tego wniosku, aby wspólnie zastanowić się nad tym, jak temu negatywnemu zjawisku należy się przeciwstawić”.</u>
          <u xml:id="u-198.5" who="#ZbyszkoPiwoński">Chcemy porozmawiać razem zarówno o polityce gospodarczej rządu, jak i o brakujących środkach przeznaczanych na ten cel oraz o ich dystrybucji. W moim przekonaniu niezbędna jest większa elastyczność w ich planowaniu i wydatkowaniu oraz ich większe zróżnicowanie regionalne, w zależności od skali występowania tego zjawiska.</u>
          <u xml:id="u-198.6" who="#ZbyszkoPiwoński">Z niedostatkiem środków przeznaczonych na łagodzenie skutków bezrobocia łączy się kolejny problem, jakim są środki na pomoc społeczną. Ten bezpośredni związek bezrobocia z pomocą społeczną jest logicznym następstwem tego, że pozbawieni zasiłku bezrobotni, a jest ich już większość, stają się klientami ośrodków pomocy społecznej, które już w roku ubiegłym ze względu na brak środków znacznie ograniczyły swoją działalność. Mam przed sobą pewien dokument, apel kierowników ośrodków pomocy społecznej skierowany do parlamentarzystów. Zacytuję z niego tylko jedno zdanie: „Wysokość projektowanej dotacji dla województwa lubuskiego na te zadania opiewa na sumę 56 milionów 450 tysięcy zł, co stanowi 66% wydatków roku ubiegłego i zabezpiecza niespełna 45% środków na rozpoznane potrzeby na rok bieżący”.</u>
          <u xml:id="u-198.7" who="#ZbyszkoPiwoński">W świetle powyższego składam stosowną poprawkę, polegającą na likwidacji rezerwy celowej w poz. 67 i powiększenie o uzyskaną z tego tytułu kwotę 150 milionów zł rezerwy w poz. 12, przeznaczonej na pomoc społeczną. W ten sposób środki te będą znacznie bardziej celowo wykorzystane i złagodzą częściowo kłopoty, z jakimi coraz częściej spotykają się nasze gminy.</u>
          <u xml:id="u-198.8" who="#ZbyszkoPiwoński">Ponadto składam jeszcze dwie poprawki o znaczeniu już bardziej lokalnym. Jedna z nich dotyczy przeznaczenia niewielkiej, symbolicznej kwoty na kontynuowanie rozbudowy filharmonii, ponieważ w budżecie nie znalazł się na to ani jeden grosz. Zgłaszam również poprawkę zmierzająca do tego, ażeby rezerwę celową przewidzianą w naszym budżecie, który dotarł do nas z Sejmu, gdzie jest mowa o utworzeniu uniwersytetu rzeszowskiego - chcę dodać, że będą powstawały jednocześnie dwa uniwersytety, rzeszowski i zielonogórski - nazwać zgodnie z wnioskiem mniejszości rezerwą na powstające uniwersytety i powiększyć ją o 1 milion zł. W ten sposób zainteresowani powstaniem uniwersytetu w Rzeszowie nie będą czuli się zagrożeni, bo nie uszczupli to środków, które przewidywano na powstanie tejże placówki. Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-199">
          <u xml:id="u-199.0" who="#DonaldTusk">Dziękuję, Panie Senatorze.</u>
          <u xml:id="u-199.1" who="#DonaldTusk">Głos zabierze teraz pan senator Jan Chodkowski. Przygotowuje się senator Cieśla.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-200">
          <u xml:id="u-200.0" who="#JanChodkowski">Panie Marszałku! Wysoki Senacie!</u>
          <u xml:id="u-200.1" who="#JanChodkowski">W budżecie na 2001 r. wszystkie wydatki przeznaczone na rolnictwo i rozwój wsi wynoszą 21 miliardów 500 milionów zł. Jest to o 14,5% więcej niż w roku ubiegłym. Jak rokrocznie, przeważająca część tej kwoty to wydatki przeznaczone na KRUS, a więc na zabezpieczenie socjalne mieszkańców wsi. W formie rent i emerytur rolniczych trafia na wieś prawie 16 miliardów zł. Pozostałą część rolniczego budżetu stanowią środki, które wspierają głównie produkcję rolną oraz modernizację rolnictwa i jego otoczenia. Budżet, który otrzymaliśmy z Sejmu, przewiduje, że wydatki na rolnictwo, łącznie z kredytem Banku Światowego, funduszem SAPARD i funduszem Phare, a bez wydatków na KRUS, to ponad 3% wydatków budżetu państwa. A więc jest to budżet korzystniejszy niż w roku 2000.</u>
          <u xml:id="u-200.2" who="#JanChodkowski">Doświadczenia roku ubiegłego budzą jednak niepokój, bo nie było zapowiadanych funduszy przedakcesyjnych, choć tak na nie liczyliśmy. Co gorsze, pieniądze, które miały być naszym udziałem w SAPARD, nawet w połowie nie trafiły do gmin. Nie ma stuprocentowej pewności, że fundusze przedakcesyjne dotrą do nas w tym roku. Pewny jest tylko kredyt Banku Światowego. Gdyby znowu w związku z SAPARD zdarzyło się nieszczęście i jego środki fizycznie nie dotarłyby do nas w tym roku, to na rolnictwo będzie przeznaczone tylko niecałe 2,5% wydatków, a jest to o wiele za mało w stosunku do potrzeb.</u>
          <u xml:id="u-200.3" who="#JanChodkowski">Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi, której sprawozdanie przedkładałem Komisji Gospodarki Narodowej, zgłosiła kilka poprawek. Poprawki, które uzyskały poparcie Komisji Gospodarki Narodowej, omówił już pan przewodniczący Kleina, ale o niektórych chciałbym jeszcze powiedzieć kilka słów.</u>
          <u xml:id="u-200.4" who="#JanChodkowski">Poprawka piąta dotyczy zmiany zapisu w art. 39. Polega ona na tym, aby w przypadku niewykorzystania całego naszego udziału w SAPARD pozostała kwota trafiła w części do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, z przeznaczeniem na infrastrukturę wiejską. Zarówno środki SAPARD, jak i nasz udział, przeznaczone są między innymi na wsparcie wielofunkcyjnego rozwoju obszarów wiejskich poprzez rozwój infrastruktury technicznej. Gdyby więc z jakichś przyczyn SAPARD nie trafił do nas, to przynajmniej nasz udział powinien trafić do samorządów przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa i być wykorzystany zgodnie z jego przeznaczeniem, czyli na infrastrukturę.</u>
          <u xml:id="u-200.5" who="#JanChodkowski">Druga nasza poprawka, czyli poprawka jedenasta, dotyczy przedłożenia rządowego i zwiększenia o 1 milion zł wydatków Krajowego Centrum Doradztwa, Rozwoju Rolnictwa i Obszarów Wiejskich. Sejm dokonał zmiany, która uniemożliwia normalne funkcjonowanie centrum, gdyż zabraknie środków na światło, wodę, ogrzewanie itd. Inne wydatki tego centrum są wydatkami, których nie można ograniczyć.</u>
          <u xml:id="u-200.6" who="#JanChodkowski">Poprawka trzydziesta to zapewnienie funkcjonowania izb rolniczych. Zapis sejmowy stwarzał bowiem zagrożenie dla funkcjonowania izb rolniczych, przynajmniej na początku roku.</u>
          <u xml:id="u-200.7" who="#JanChodkowski">Cieszę się, że bez głosów sprzeciwu została poparta poprawka dwudziesta ósma, dotycząca zwiększenia rezerwy celowej w poz. 20 na dożywianie uczniów o kwotę 30 milionów zł. Według Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej zaproponowana na ten cel w Sejmie kwota, niecałe 65 milionów zł, w obecnym systemie wystarczy dla około 15% uczniów szkół podstawowych. Zdaniem Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi to znacznie za mało.</u>
          <u xml:id="u-200.8" who="#JanChodkowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Coraz częściej likwiduje się szkoły położone blisko miejsc zamieszkania uczniów, a więc dzieci muszą coraz wcześniej wychodzić z domu i coraz później do niego wracać. Zwiększenie rezerwy o kwotę 30 milionów zł pozwoli znacznie zwiększyć liczbę dzieci, które w szkole i drodze do domu nie będą cierpieć głodu. Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi uważa, że dbałość o zdrowie i dobre samopoczucie dzieci szkolnych to jeden z ważniejszych obowiązków państwa. Chyba lepiej dotować dożywanie uczniów niż dotować eksport żywności, by się jej pozbyć. Źródłem pokrycia tej poprawki jest rezerwa celowa na ubezpieczenie upraw. Można było tutaj usłyszeć wątpliwości co do tego źródła pokrycia, ale muszę powiedzieć, że ani w ustawie budżetowej, ani w uzasadnieniu do niej nie było informacji, na co dokładnie ta rezerwa będzie wykorzystana. Także w trakcie posiedzeń komisji nikt nie był w stanie tego powiedzieć. System ubezpieczeń w tej chwili po prostu nie jest przygotowany.</u>
          <u xml:id="u-200.9" who="#JanChodkowski">Trudno pogodzić się z decyzją Komisji Gospodarki Narodowej o nieudzieleniu poparcia poprawkom Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, dotyczącym zwiększenia kwot, głównie na wydatki majątkowe przede wszystkim w inspektoratach wojewódzkich: dla Inspekcji Skupu i Przetwórstwa Artykułów Rolnych o 5 milionów zł, Inspekcji Ochrony Roślin o 3 miliony zł i Inspekcji Nasiennej o 2 miliony 500 tysięcy zł. Znowelizowane niedawno ustawy o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych i o ochronie roślin nasiennych dostosowują nasze przepisy do wymogów Unii Europejskiej i wymagają zwiększonych nakładów na inspekcje je realizujące. Nie bez znaczenia jest fakt, że od środków, jakimi będą dysponować inspekcje, zależy ochrona polskiego rynku przed nieuczciwym importem towarów niespełniających obowiązujących wymagań. Brak środków będzie ograniczał możliwość eksportu polskich towarów za granicę, szczególnie do Unii Europejskiej. Aby konsumenci polscy i zagraniczni mieli pełne zaufanie do polskiej żywności, muszą być przekonani, że była ona kontrolowana przez sprawnie działające inspekcje w laboratoriach nieodbiegających standardem od europejskich. Zwiększone kwoty zostaną przeznaczone głównie na doposażenie laboratoriów, posterunków granicznych, zakupy aparatury kontrolno-analitycznej i komputerowej.</u>
          <u xml:id="u-200.10" who="#JanChodkowski">Przyczyną nieudzielenia poparcia tym poprawkom był sprzeciw przedstawiciela Ministerstwa Finansów wobec źródła pokrycia, to znaczy zmniejszenia rezerwy celowej w poz. 54 na prace przygotowawcze i metodologiczne do narodowego spisu powszechnego. Rezerwa na ten cel to kwota 89 milionów 871 tysięcy zł. Z ustawy budżetowej i z uzasadnienia do niej można się jedynie dowiedzieć, że 25 milionów 500 tysięcy zł to wydatki majątkowe. Niewiele o wykorzystaniu tej rezerwy mogło powiedzieć Ministerstwo Finansów. Mówiono o zakupie sprzętu i szkoleniach, ale nic konkretnego. Jestem do końca przekonany, że prawie 90 milionów zł na prace przygotowawcze i metodologiczne do spisu, który odbędzie się w połowie 2002 r., który będzie przeprowadzał wyspecjalizowany Główny Urząd Statystyczny, dysponujący swoim budżetem w kwocie ponad 242 milionów zł, to propozycja nieprzemyślana i naprawdę nieuzasadniona.</u>
          <u xml:id="u-200.11" who="#JanChodkowski">Panie Marszałku! Wysoki Senacie! Jestem pewien, że w tym bardzo trudnym budżecie nie stać nas na taką rozrzutność. Mamy pilniejsze potrzeby, choćby wyposażenie wcześniej wspomnianych inspekcji. Złożę ponownie poprawki dotyczące inspekcji i proszę Wysoką Izbę o ich przyjęcie. Zgłoszę również poprawkę dotyczącą inspekcji, podając inne źródła pokrycia, bo uważam, że dofinansowanie wyżej wymienionych inspekcji jest bardzo ważne.</u>
          <u xml:id="u-200.12" who="#JanChodkowski">Zgłaszam także poprawkę polegającą na zwiększeniu o 30 milionów zł rezerwy celowej z poz. 40 „Dopłaty do paliwa rolniczego”. Popieram połączenie rezerw celowych z poz. 40 i 65 „Wprowadzenie systemu czeków na paliwo rolnicze” i „Dopłaty do paliwa rolniczego”. Szybko rosnące ceny oleju napędowego są bezpośrednią przyczyną spadającej dochodowości rolnictwa. Rok ubiegły i rok obecny wskazują, że zmieniło się znaczenie dopłat do kredytów czy dopłat do skupu. Zaproponowane kwoty wydają się wystarczające. Najważniejsze staje się paliwo. Ceny płodów rolnych od dłuższego czasu są ustabilizowane, a koszt uprawy roli ze względu na ciągle rosnącą cenę paliwa stale rośnie. Jako źródło pokrycia tego zwiększenia proponuję zmniejszenie o kwotę 30 milionów zł rezerwy celowej z poz. 54, czyli właśnie rezerwy na prace przygotowawcze i metodologiczne do spisu powszechnego.</u>
          <u xml:id="u-200.13" who="#komentarz">(Wicemarszałek Donald Tusk: Czas minął.)</u>
          <u xml:id="u-200.14" who="#JanChodkowski">Jeszcze chwileczkę, Panie Marszałku.</u>
          <u xml:id="u-200.15" who="#JanChodkowski">Śmiem twierdzić, że jeśli na przygotowanie spisu pozostanie w tym roku 50 milionów zł, to zupełnie wystarczy, by przy odpowiednich środkach w budżecie na rok 2002 spis odbył się bez żadnych zakłóceń. Przypuszczam, że Sejm także uważał, że ta kwota na przygotowania i metodologię spisu jest przesadzona, bo zmniejszał tę rezerwę nawet na niezbyt ważne cele. Dla porównania podam, że na wybory do Sejmu i Senatu potrzebna jest kwota o około 10 milionów zł niższa od omawianej, a trzeba również dla każdego obywatela przygotować kartki, opłacić komisje, lokale, transport, liczenie głosów itd. Mnie osobiście nasuwa się takie pytanie. Jeśli na same prace przygotowawcze i metodologiczne do spisu powszechnego wyspecjalizowanej firmie, która ma własny budżet w wysokości 242 milionów zł, potrzeba aż 90 milionów zł, to może warto poszukać kogo innego niż GUS, by nas spisał? Uważam, że częściowe zrekompensowanie rolnikom wydatków na paliwo to bardzo ważny i pilny cel. W ten sposób można wiele gospodarstw uratować przed zubożeniem i ruiną. Gdyby kwota na dopłaty przekroczyła w tym roku 200 milionów zł, to byłby to realny znak, że to dziesięciolecie będzie dziesięcioleciem dla rolnictwa, co obiecał pan premier w Rzeszowie.</u>
          <u xml:id="u-200.16" who="#JanChodkowski">Poprawki składam na ręce pana marszałka. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-200.17" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-201">
          <u xml:id="u-201.0" who="#DonaldTusk">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-201.1" who="#DonaldTusk">Pan senator Cieśla. To będzie ostatnie wystąpienie przed krótką przerwą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-202">
          <u xml:id="u-202.0" who="#StanisławCieśla">Panie Marszałku! Wysoki Senacie!</u>
          <u xml:id="u-202.1" who="#StanisławCieśla">Najbardziej istotną sprawą w budżecie państwa jest strona dochodowa, bowiem od niej uzależnione są wydatki. Można wydać tyle, ile się zgromadziło. Dochody budżetu uzależnione są zaś od poziomu rozwoju gospodarczego kraju i od operatywności niektórych służb państwowych.</u>
          <u xml:id="u-202.2" who="#StanisławCieśla">Polska jest w dalszym ciągu krajem biednym. Produkt krajowy brutto w przeliczeniu na jednego mieszkańca wynosi u nas około 4 tysięcy dolarów, podczas gdy w krajach Unii Europejskiej ponad pięć razy tyle. Trudno byłoby się nam porównywać do takich krajów jak Niemcy, Francja lub Wielka Brytania, które od dawna przewyższały nas poziomem gospodarki. Przed wojną byliśmy jednak na takim poziomie rozwoju jak Hiszpania czy niektóre inne kraje południowej Europy. To, że dzisiaj od tych krajów znacznie odstajemy w dół, jest wynikiem nie tylko zniszczeń wojennych, ale w wielkiej mierze nieudolnego gospodarowania przez czterdzieści pięć powojennych lat. Dzisiaj w Hiszpanii produkt krajowy na mieszkańca jest trzyipółkrotnie większy niż u nas, w Portugalii dwuipółkrotnie, a w Grecji prawie trzykrotnie. Ta trwająca dziesiątki lat nieudolność gospodarcza doprowadziła do tego, że w teraźniejszych budżetach brakuje pieniędzy na wszystkie sfery działalności państwa.</u>
          <u xml:id="u-202.3" who="#StanisławCieśla">Biorąc pod uwagę liczbę ludności w Polsce i w Niemczech i porównując budżety obu tych państw, dostrzegamy, że wydatki budżetowe Republiki Federalnej Niemiec w przeliczeniu na jednego mieszkańca są dziesięciokrotnie wyższe niż u nas. Kraj ten na samą ochronę zdrowia jest w stanie wydać tyle, ile wynosi cały polski budżet.</u>
          <u xml:id="u-202.4" who="#StanisławCieśla">I w tym najbogatszym z krajów europejskich też toczą się zażarte spory na temat rozdysponowywania środków publicznych i tam także nie wszyscy są zadowoleni z końcowego podziału. Zachowajmy zatem, przynajmniej w tej Izbie, pewien umiar w krytyce, w wykazywaniu niezadowolenia, że za mało jest do podziału.</u>
          <u xml:id="u-202.5" who="#StanisławCieśla">O tym, dlaczego jest za mało, zacząłem mówić o tym przed chwilą. Daleki jestem jednak od przypisywania odpowiedzialności za dzisiejsze braki w dochodach budżetu wyłącznie poprzednim ekipom. Jestem przekonany o tym, że przy należytej staranności różnych służb państwowych te dochody mogłyby obecnie kształtować się na znacznie wyższym poziomie.</u>
          <u xml:id="u-202.6" who="#StanisławCieśla">Dwa przykłady. Wedle informacji pochodzących z Najwyższej Izby Kontroli spada wskaźnik ściągalności podatku dochodowego od osób prawnych. Około połowy przedsiębiorstw, w tym wiele zagranicznych, pomimo wielomiliardowych obrotów wykazuje straty i nie płaci podatku dochodowego. Trudno sobie wyobrazić, żeby zagraniczni kapitaliści, przybywający do Polski, prowadzili tutaj działalność deficytową. Chyba nie są tacy głupi ani bezinteresowni. No, czy jest drugi taki kraj na świecie, w którym inwestycje zagraniczne przynosiłyby straty? Pytam więc: gdzie są nasze służby skarbowe i jak działają? Co robią osoby zatrudnione w urzędach skarbowych i w urzędach kontroli skarbowej? A może jest ich za mało i nie są w stanie wykryć wszystkich przypadków oszukiwania polskiego fiskusa? W takim razie może zamiast tworzyć wiele zbędnych stanowisk w różnych ministerstwach, powoływać coraz to nowe urzędy, przeróżne agencje itd., należałoby skierować kompetentnych i bystrych ludzi do pionu skarbowego. Każda złotówka wydana na ten cel przyniosłaby kilkakrotnie wyższe korzyści. A straty z tytułu uchylania się inwestorów zagranicznych od płacenia podatku dochodowego wynoszą, zdaniem specjalistów, kilka miliardów złotych rocznie.</u>
          <u xml:id="u-202.7" who="#StanisławCieśla">Drugi przykład. Nieszczelność granic, egzekwowanie opłat celnych pozostawia wiele do życzenia. Rozwija się nielegalny przywóz alkoholi, papierosów, wyrobów elektronicznych, tekstyliów i kto wie, czego jeszcze. Odprawy celne są często symboliczne. Kwitnie na tym polu działalność mafijna. Oprócz wnikliwej kontroli granicznej konieczne są powtórne kontrole w głębi kraju: na bazarach, w hurtowniach i w sklepach. Tak jak to czyni się w państwach strzegących pilnie własnych interesów gospodarczych. A straty z tego tytułu wynoszą rocznie około 5 miliardów zł.</u>
          <u xml:id="u-202.8" who="#StanisławCieśla">Teraz kilka uwag co do kierunku wydatkowania pieniędzy budżetowych. Największą uwagę w tych latach państwo powinno skupić na zdecydowanym i szybkim ograniczaniu bezrobocia, które jest największą zmorą dzisiejszej Polski. Tak duży odsetek ludzi bez pracy jest czymś zatrważającym. To już najwyższy czas ku temu, aby poczynić radykalne kroki zmierzające do pomniejszenia tego zjawiska. Aby opanować nabrzmiałą, wręcz tragiczną sytuację w tym względzie, potrzebny jest ponadpartyjny, ponadpolityczny dialog, który powinien zakończyć się zawarciem umowy społecznej. Potrzebne są też pokaźne środki finansowe. To, co rząd zaproponował w projekcie budżetu, jest niewystarczające. Dobrze, że posłowie dodali kilkadziesiąt milionów złotych, ale to też jest jeszcze za mało. W celu przeciwdziałania bezrobociu konieczny jest wzrost gospodarczy, który może zaistnieć przy uruchomieniu przez państwo kilku instrumentów takich jak: obniżenie podatków dla firm tworzących nowe miejsca pracy, wspieranie małych i średnich przedsiębiorstw, uczynienie kredytów bardziej dostępnymi, promocja eksportu, stworzenie mechanizmów mających na celu znaczne ograniczenie importu substytucyjnego, dochodzącego do kilkunastu miliardów dolarów rocznie.</u>
          <u xml:id="u-202.9" who="#StanisławCieśla">Wysoka Izbo! Dziedziną bardzo zaniedbaną od wielu już lat jest budownictwo mieszkaniowe. Brakuje około dwóch milionów mieszkań. Aby zaspokoić ten głód, potrzebne są również nadzwyczajne działania. Strona rządząca nie ma zrozumienia dla tego palącego problemu. Trudno w jednym, ograniczonym czasowo wystąpieniu odnieść się obszernie do tej kwestii. Tej sprawie należałoby poświęcić wielogodzinną, oddzielną debatę. Wspomnę tylko, że bardzo pomocnym posunięciem, które mogłoby ożywić budownictwo mieszkaniowe, byłoby zniesienie podatków od materiałów budowlanych. Ożywienie budownictwa spowodowałoby ograniczenie bezrobocia. Niekorzystne zjawiska, które występują ostatnio w polskim społeczeństwie, takie jak spadek dzietności i inne, są w znacznym stopniu spowodowane kłopotami mieszkaniowymi młodego pokolenia.</u>
          <u xml:id="u-202.10" who="#StanisławCieśla">Nie jestem zadowolony także z wielkości nakładów na rolnictwo. Wiadomo, że podniesienie na wyższy poziom naszego rolnictwa jest konieczne, chociażby po to, aby było ono konkurencyjne wobec postawionego na wysokim poziomie rolnictwa zachodnioeuropejskiego. Polska wieś była przez dziesiątki lat ciemiężona. Rolnicy byli obciążeni, często ponad własne możliwości, obowiązkowymi dostawami mleka, zbóż, mięsa i ziemniaków. Państwo za te dostawy płaciło grosze. Zatem przekazywania z budżetu państwa środków na rozwój wsi nie można traktować jako dobrodziejstwa, lecz jako spłacanie zaciągniętego wcześniej u rolników długu.</u>
          <u xml:id="u-202.11" who="#StanisławCieśla">Niepokoi mnie też utrzymujący się od długiego czasu niski poziom nakładów na oświatę, kulturą i naukę. Edukacja w coraz większym stopniu decyduje o możliwościach rozwojowych społeczeństwa. Poziom życia narodów, w których od dawna dbano o wysoki poziom wykształcenia, jest tego najlepszym dowodem. Istnieje też zależność między stanem wykształcenia i kultury danego społeczeństwa a poziomem przestępczości. Im bogatszy jest naród w wiedzę i bardziej kulturalny, tym mniejsza jest przestępczość wśród jego członków. Toczy się obecnie ożywiona dyskusja na temat powstrzymania rosnącej fali agresji, przejawianej przez najbardziej zdemoralizowane jednostki. Moim zdaniem należy się w niej koncentrować nie tyle na stronie represyjnej, lecz na sposobach zapobiegania tego rodzaju patologiom. Zamierzony skutek można osiągnąć głównie poprzez wychowanie w silnych i moralnie zdrowych rodzinach, poprzez właściwą edukację w szkołach, które nie powinny poprzestawać na samym nauczaniu, ale powinny także wychowywać, oraz poprzez umożliwienie każdemu obywatelowi wykonywania pracy stosownej do jego umiejętności, a wreszcie poprzez upowszechnienie kultury, ale takiej kultury, która czyni człowieka lepszym i bardziej wartościowym. Dziękuję za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-203">
          <u xml:id="u-203.0" who="#MarcinTyrna">Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.</u>
          <u xml:id="u-203.1" who="#MarcinTyrna">Proszę o zabranie głosu pana senatora Tadeusza Kopacza. Następnym mówcą będzie pan senator Chróścikowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-204">
          <u xml:id="u-204.0" who="#TadeuszKopacz">Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!</u>
          <u xml:id="u-204.1" who="#TadeuszKopacz">Sejm i Senat obecnej kadencji wraz z rządem przedstawiają społeczeństwu swój już czwarty, ostatni budżet. Należałoby się spodziewać, że będzie to budżet przedwyborczy, z całym bagażem, jaki zawiera znaczenie tego słowa, a więc populistyczny, mało realny i skupiony przede wszystkim na tak zwanym kupowaniu wyborców przez rządzący układ polityczny.</u>
          <u xml:id="u-204.2" who="#TadeuszKopacz">W rzeczywistości ten budżet taki nie jest. Przyjęte założenia dotyczące realnego wzrostu PKB w 2001 r. na poziomie 4,5% należy uznać za realne. Podobnie rzecz ma się z innymi prognozowanymi wskaźnikami, takimi jak tempo wzrostu eksportu w wysokości 9,5% oraz importu w wysokości 7,7%, średnioroczna stopa wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych w wysokości 7%.</u>
          <u xml:id="u-204.3" who="#TadeuszKopacz">Jest już prawie pewne, że przyjęty wskaźnik stopy bezrobocia na koniec 2001 r. w wysokości 15,4% będzie przekroczony. Jak ostatnio podał GUS, już w tej chwili jest on na poziomie 15,6%. Rodzi to określone skutki dla budżetu państwa na 2001 r., które trzeba przewidzieć i znaleźć narzędzia finansowe zapobiegające negatywnym skutkom dla osób pozbawionych źródeł utrzymania własnych rodzin. Wierzę, że rząd jeszcze w czasie tej debaty odpowie nam, jakie propozycje poprawek należałoby przyjąć w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-204.4" who="#TadeuszKopacz">Przechodząc do spraw szczegółowych, chciałbym zająć się kwestią w miarę równomiernego podziału wydatków budżetu państwa na poszczególne województwa, biorąc pod uwagę również to, że „równo” wcale nie musi oznaczać „sprawiedliwie”.</u>
          <u xml:id="u-204.5" who="#TadeuszKopacz">Moje szczególne zaniepokojenie budzi kwestia inwestycji finansowanych przez budżet państwa w poszczególnych województwach. W projekcie ustawy budżetowej na 2001 r. nie występują inwestycje wieloletnie samorządowych województw, powiatów i gmin. Zgodnie z art. 53 ust. 2 ustawy o zasadach wspierania rozwoju regionalnego do czasu podpisania odpowiednich kontraktów wojewódzkich środki na finansowanie tych inwestycji zaplanowane zostały w rezerwie celowej w poz. 52 w wysokości 1 miliarda 262 milionów 942 tysięcy zł. Na realizację pięćdziesięciu siedmiu inwestycji, na finansowanie samorządowych inwestycji wieloletnich w 2001 r., jeszcze w budżecie 2000 r. zaplanowano dla województwa mazowieckiego 395 milionów 893 tysiące zł, dla województwa śląskiego - 266 milionów 85 tysięcy zł, pomorskiego - 142 miliony 85 tysięcy zł, podlaskiego - 20 milionów zł, to jest prawie dwudziestokrotnie mniej, a dla województwa warmińsko-mazurskiego - 10 milionów zł. Jeśli przeanalizujemy ponadto dwadzieścia dziewięć inwestycji wieloletnich państwowych jednostek i zakładów budżetowych, państwowych jednostek organizacyjnych i przedsiębiorstw, wśród których znalazła się na przykład w przypadku dla województwa warmińsko-mazurskiego tylko jedna inwestycja w budżecie MSWiA, a jest to rozbudowa szpitala w Olsztynie na kwotę 6 milionów 713 tysięcy zł, to przy ogólnej kwocie, jaka w tych inwestycjach wieloletnich występuje - na dwadzieścia dziewięć inwestycji przeznaczono 621 milionów 778 tysięcy zł - stanowi to tylko 1%. Daje nam to obraz, w jaki sposób, dzięki różnym lobbingom, są dzielone środki publiczne.</u>
          <u xml:id="u-204.6" who="#TadeuszKopacz">Wydawało się, że uchwalenie w ubiegłym roku ustawy o wspieraniu rozwoju regionalnego, która zakłada wyrównywanie dysproporcji rozwojowych w poszczególnych województwach, doprowadzi do stopniowej zmiany dotychczasowych negatywnych tendencji w rozdziale środków na poszczególne województwa. Niestety, w rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 29 grudnia 2000 r. w sprawie przyjęcia programu wsparcia na lata 2001–2002 przyjęto algorytm, według którego 80% środków dzieli się pomiędzy wszystkie województwa proporcjonalnie do liczby ludności, 10% środków dzieli się proporcjonalnie do liczby mieszkańców pomiędzy województwa, gdzie produkt krajowy brutto przypadający na mieszkańca jest mniejszy od 80% średniego PKB na mieszkańca w kraju, a pozostałe 10% środków dzieli się proporcjonalnie do liczby mieszkańców w powiatach, gdzie stopa bezrobocia przekraczała w każdym z trzech ostatnich lat 150% średniej krajowej stropy bezrobocia. Przyjęcie takiego algorytmu spowoduje, że wyżej wspomniane rozwarstwienie się pogłębi, gdyż w ramach programu wsparcia najwięcej środków, to jest 11,42%, wpłynie do województwa mazowieckiego, do śląskiego - 10,08%, do podlaskiego - 3,99%, do warmińsko-mazurskiego - 6,50%.</u>
          <u xml:id="u-204.7" who="#TadeuszKopacz">Zanim przejdę do analizy dotacji z budżetu państwa do inwestycji wieloletnich w latach 1991–2000 w układzie wojewódzkim, chciałbym się posłużyć opinią dwóch uznanych autorytetów w dziedzinie polityki regionalnej, profesorów Uniwersytetu Warszawskiego Grzegorza Gorzelaka i Bogdana Jałowieckiego. Powiedzieli oni, że Wisła jest barierą rozwojową obserwowaną od kilku stuleci na kolejnych mapach Polski. Na mapach obrazujących dochody gmin na jednego mieszkańca ciągle ujawniają się granice dawnych zaborów, w dodatku te różnice są nadal wzmacniane przez intensywność i charakter współczesnych procesów rozwojowych, które są bezlitosne, bo pieniądz lgnie do pieniądza. To była opinia ogólna, a jak wyglądają konkrety?</u>
          <u xml:id="u-204.8" who="#TadeuszKopacz">W latach 1991–2000 zrealizowano trzysta trzy inwestycje wieloletnie, z czego najwięcej w województwie mazowieckim oraz śląskim, odpowiednio czterdzieści dziewięć i czterdzieści osiem. Najmniejsza liczba inwestycji wieloletnich realizowana była na terenie województwa warmińsko-mazurskiego - pięć i lubuskiego - siedem.</u>
          <u xml:id="u-204.9" who="#TadeuszKopacz">Dotacje do inwestycji wieloletnich to kwota 15 miliardów 456 milionów zł, z czego 18,4% przekazano na teren województwa mazowieckiego, 15,5% - śląskiego i 11,4% - małopolskiego. Najmniej z dotacji z budżetu państwa do inwestycji wieloletnich skorzystało województwo warmińsko-mazurskie - 0,77% i opolskie - 1,2%.</u>
          <u xml:id="u-204.10" who="#TadeuszKopacz">Należy w tym miejscu zadać sobie pytanie, jaka była przyczyna tak niezrównoważonego dotowania poszczególnych województw. Odpowiedź na pewno nie jest prosta i nie może być jednoznaczna. Ale nie można negować całkowicie tych opinii, które mówią, że wpływ na taki rozkład dotacji do inwestycji miał klientelizm polityczny i administracyjny przy pozyskiwaniu środków przez samorządy. Zapewne nie przesadzę, jeśli stwierdzę, że wśród parlamentarzystów wytworzyła się znacząca grupa tak zwanych załatwiaczy, którzy mniej czasu poświęcają na rzeczywistą pracę legislacyjną, a więcej, albo i cały czas, na tak zwane załatwianie. Doprowadzono do tego, że to warszawski urzędnik w porozumieniu z reprezentantami różnych ciemnych interesów zdecydował o tym, jak są przeznaczane i pożytkowane pieniądze publiczne. Pieniądze są pochowane w różnych resortach, a procedury ich docierania do ostatecznych beneficjentów są niejasne, niepoddane do końca publicznej kontroli, a więc niejednokrotnie rodzi to sytuacje korupcjogenne. Mówię o tym dlatego, gdyż jestem zwolennikiem jawnego wydawania publicznych pieniędzy, w myśl przejrzystych, uczciwych reguł, co w efekcie końcowym przynosi największy pożytek tym, którzy poprzez swój podatek tworzą budżet.</u>
          <u xml:id="u-204.11" who="#TadeuszKopacz">Szanowni Państwo, w debatach senackich zawsze unikałem promowania pewnego regionalizmu. Ale biorąc pod uwagę to wszystko, co wcześniej powiedziałem, chcę zgłosić poprawkę, dotyczącą oczywiście mojego województwa warmińsko-mazurskiego. Proponuję, aby w części 83 dział 758 rozdział 75818 poz. 52, czyli dotacje celowe na wsparcie zadań wynikających z programów wojewódzkich przeznaczonych do objęcia kontraktami wojewódzkimi również inwestycje wieloletnie, zamiast kwoty 95 milionów zł na metro warszawskie wpisać o 10 milionów zł mniej, to znaczy 85 milionów zł, a pozostałą kwotę przeznaczyć na inwestycję wieloletnią realizowaną przez MSWiA, czyli na Zespół Zakładów Opieki Zdrowotnej i Zarząd Służby Zdrowia w Olsztynie, na rozbudowę i modernizację szpitala w Olsztynie.</u>
          <u xml:id="u-204.12" who="#TadeuszKopacz">Nie wiem, czy państwo wiedzą, że województwo warmińsko-mazurskie jest jednym z nielicznych województw, którego mieszkańcy muszą jeździć do innych województw, aby leczyć się w szpitalach onkologicznych. A właśnie w szpitalu w Olsztynie jest budowana część onkologiczna. Pieniędzy, które zaplanowano w tym budżecie, jest jednak tak mało, że nie będzie możliwości szybkiego zrealizowania tej inwestycji onkologicznej.</u>
          <u xml:id="u-204.13" who="#TadeuszKopacz">W związku z tym, proszę państwa, o poparcie tej poprawki, bo spowoduje ona, że nasi mieszkańcy, którzy rozjeżdżają się po całym kraju, będą mogli swoje trudne sprawy zdrowotne załatwiać na miejscu. Myślę, że Warszawa wytrzyma bez jakiegoś odcinka metra. Myślę, że zdrowie jest ważniejsze niż taki czy inny odcinek metra, stąd też moja poprawka.</u>
          <u xml:id="u-204.14" who="#TadeuszKopacz">Zgłaszam również drugą poprawkę, dotyczącą zmniejszenia o 50 milionów zł kwoty w dziale 700 w rozdziale 70015 „Refundacja premii gwarancyjnych od wkładów mieszkaniowych” i jednocześnie zwiększenia o tę sumę kwoty w dziale 700 w rozdziale 70019 „Krajowy Fundusz Mieszkaniowy”. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-204.15" who="#TadeuszKopacz">Panie Marszałku, składam poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-205">
          <u xml:id="u-205.0" who="#MarcinTyrna">Dziękuję bardzo, Panie Senatorze!</u>
          <u xml:id="u-205.1" who="#MarcinTyrna">Proszę o zabranie głosu pana senatora Jerzego Chróścikowskiego. Następnym mówcą będzie pan senator Maciej Świątkowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-206">
          <u xml:id="u-206.0" who="#JerzyChróścikowski">Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!</u>
          <u xml:id="u-206.1" who="#JerzyChróścikowski">Projekt budżetu państwa zakłada określone dochody, ale właściwie niewielu z moich przedmówców zabierało dziś głos w sprawie dochodów, bo większość mówiła o podziale tych dochodów, czyli o wydatkach.</u>
          <u xml:id="u-206.2" who="#JerzyChróścikowski">Myślę, że należy przypomnieć, iż ogólne dochody wynoszą ponad 161 miliardów zł, przy czym deficyt wynosi ponad 20 miliardów zł. Dochody podatkowe to ponad 137 miliardów zł, a dochody niepodatkowe 21 miliardów zł. Dochody zagraniczne wynoszą zaś niecały 1 miliard 500 milionów zł.</u>
          <u xml:id="u-206.3" who="#JerzyChróścikowski">Już w ubiegłym roku zwracałem uwagę w debacie nad budżetem na bardzo ważną kwestię dotyczącą ustawy. Mianowicie środki, które uzyskujemy z prywatyzacji, są wydawane na konsumpcję. Wskazywałem, że w 1999 r. była to kwota 6 miliardów 500 tysięcy zł. Kwotę tę podwojono i uzyskano ponad 13 miliardów zł. W ubiegłym roku zaplanowano 20 miliardów zł, a wykonano powyżej 25 miliardów zł. Wynika z tego, że obecny układ rządzący cały czas zakłada większą prywatyzację, niż nawet planowana w budżecie, czyli następuje coraz szybsza wyprzedaż majątku narodowego, szczególnie kapitałom zagranicznym. Nie miałbym wielu uwag, gdyby to Polacy nabywali ten majątek i byli jego właścicielami, ale w większości są to podmioty zagraniczne. Za chwilę wrócę do tego, jakie są skutki takiej gwałtownej prywatyzacji - czytaj: wyprzedaży majątku narodowego.</u>
          <u xml:id="u-206.4" who="#JerzyChróścikowski">Jeśli chodzi o tegoroczne wpływy z prywatyzacji, to co prawda mentalność troszkę się zmieniła, bo zaplanowane 18 miliardów zł nie idzie już bezpośrednio na konsumpcję, ale na zmniejszenie deficytu budżetowego. Jest to zaplanowane w pozycji, w której mówi się, że o 18 miliardów zł zmniejsza się deficyt budżetowy, jeśli wpłyną takie środki z prywatyzacji. W innych latach inaczej realizowało się deficyt budżetowy. Mam nadzieję, że w tym roku tak wielka wyprzedaż nie nastąpi, a deficyt zostanie pokryty tak jak w ubiegłych latach. Chcę podkreślić, że jestem przeciwko takiej wyprzedaży majątku narodowego i nie wyrażam zgody na to, abyśmy dalej tak postępowali.</u>
          <u xml:id="u-206.5" who="#JerzyChróścikowski">Jeśli chodzi o dochody, które planujemy, szczególnie z akcyzy, jest tu wiele ekspertyz, które zostały przedłożone Komisji Rolnictwa Rozwoju Wsi, chociażby przez pana profesora Modzelewskiego. Wskazuje on, że sytuacja związana z wpływami jest odwrotna niż zakładano. Otóż podnosimy akcyzę na alkohol i na papierosy, a co roku wpływy są niższe. Przykładowo, w ubiegłym roku według różnych ekspertyz straty wyniosły około 3 miliardów zł. W tym roku, według ekspertyzy pana profesora Modzelewskiego, wpływy z tego tytułu zmniejszą się o kolejny 1 miliard zł. Czyli robimy zupełnie odwrotnie, niż powinniśmy.</u>
          <u xml:id="u-206.6" who="#JerzyChróścikowski">Jakie wynikają z tego dodatkowe skutki? Na przykład przemyt. Jest on szczególnie widoczny w przypadku papierosów i alkoholu. Na wschodzie około 58% sprzedanych papierosów pochodzi z przemytu. O czym to świadczy? O tym, że oto państwo polskie nie potrafi kontrolować przemytu i nie potrafi osiągać zysków dla budżetu państwa z akcyzy, z VAT i wielu innych podatków. Nie wiem, czy to wynika z niezaradności naszego rządu czy jest to celowe działanie. Wolałbym tak tego nie nazywać, zadaję więc tylko pytanie: komu na tym zależy? Weźmy przykład z tego roku: zakłady tytoniowe w ogóle nie chcą kontraktować tytoniu od plantatorów, bo uważają, że istniejący przemyt nie pozwala im na prowadzenie kontraktacji tytoniu. Podobnie zaczyna być z przemysłem spirytusowym itd. Można by tu mnożyć przykłady.</u>
          <u xml:id="u-206.7" who="#JerzyChróścikowski">Uważam, że trzeba naprawdę uściślić przepisy, które pomogłyby zahamować przemyt i pozwoliłyby produkować polskim producentom, a tym samym zapewniłyby pracę ludziom, których w niedługim czasie - jeżeli tak dalej będzie - jeszcze więcej zostanie zwolnionych.</u>
          <u xml:id="u-206.8" who="#JerzyChróścikowski">Jeśli chodzi o budżet rolnictwa, pięknie to wygląda na papierze, ale co innego mówią eksperci, choćby nawet profesor Andrzej Czyżewski, który przedłożył opinię Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Według jego opinii, cytowanej już przez mojego przedmówcę, wskazywane tu były wydatki, jakie w tym budżecie zaplanowano na rolnictwo.</u>
          <u xml:id="u-206.9" who="#JerzyChróścikowski">Gdyby liczyć, że budżet będzie wykonany z własnych środków, to w tym roku nie będzie tak, jak w ubiegłych latach, kiedy planowaliśmy dochody na poziomie blisko 3%. Będzie to znacznie niższy poziom - 1,9%. A jeśli będą jakieś wpływy z pomocy zagranicznych, będzie to poziom 2,5%. Świadczy to o tym, jakie opinie przedkładają nam eksperci.</u>
          <u xml:id="u-206.10" who="#JerzyChróścikowski">Łącząc różne pozycję w budżecie rolnictwa, można - jak pan senator Chodkowski - wskazać bardzo wysokie kwoty, około 21 miliardów zł. Ale takiej metodologii jeszcze nigdy w tym parlamencie nie przedstawiano, żeby liczyć wszystkie środki i pokazywać w ten sposób, ile dochodów konsumuje polskie rolnictwo.</u>
          <u xml:id="u-206.11" who="#JerzyChróścikowski">Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz. Środki w części, która dotyczy budżetu rolnictwa, czyli w części 32, w stosunku do ubiegłego roku stanowią 79%. Oczywiście w części 33 wskazuje się na 155%, a w części 35 „Rynki rolne” na 88%. Gdy to złączymy, wygląda to pięknie.</u>
          <u xml:id="u-206.12" who="#JerzyChróścikowski">Chcę natomiast zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz: Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, której to jedna pozycja wynosi 156%, przy prowadzonej w tym roku polityce Rady Polityki Pieniężnej, gdyby policzyć zobowiązania, które agencja musi wykonać, zostaje około 11 milionów zł na bieżącą działalność przy takiej stopie redyskonta. Wcale nie ma gwarancji, że zaplanowany średnioroczny poziom 16,8% redyskonta w ogóle się sprawdzi. Gdyby tylko obniżyć do 18, to przy obniżeniu stopy redyskonta zyskuje się już w agencji na wydatki przeznaczone na rolnictwo około 300 milionów zł. Pojawia się tylko pytanie, czy rzeczywiście coś takiego nastąpi, czy nie. Jeśli by nastąpiła taka zmiana, to możemy powiedzieć, że środki na rolnictwo będą rzeczywiście wyższe. Te zobowiązania, które są co roku napędzane przez zaciąganie kredytów, powodują powstawanie stałych zobowiązań w stosunku do budżetu państwa i niemożność nowego finansowania kredytów dla rolnictwa. W związku z tym w Sejmie, mówiąc, że będzie 156%, dokonano zmian i obcięto tejże agencji 30 milionów zł, czyli jeszcze ujęto rolnictwu pieniędzy. Około 7 milionów zł przeznaczono na wydatki wiążące się z zalewem pod Warszawą, a 23 miliony zł - na paliwo rolnicze.</u>
          <u xml:id="u-206.13" who="#JerzyChróścikowski">Jeżeli chodzi o kwestię paliwa rolniczego, oczywiście mamy w budżecie tę pozycję, ale jest ona niewystarczająca. Kiedy zadawałem wcześniej pytanie, z odpowiedzi wynikało, że nie ma do końca w tej kwestii jasności. Nie dowiedziałem się też, jaka koncepcja będzie przegłosowana w Sejmie: czy to będą wydatki bezpośrednio z budżetu, czy to będzie brak wpływów do budżetu lub zmniejszenie wpływów do budżetu. Z opinii, którą przedłożono w ministerstwie rolnictwa związkom rolniczym, wynika, że gdyby uruchomić ten system od 1 lipca, do końca roku potrzebne byłoby około 500 milionów zł. Kwota, która jest zapisana, nie wystarcza na uruchomienie tego systemu. Mam nadzieję, że ta pozycja zostanie w ustawie tak rozwiązana, że to będzie obniżenie wpływów do budżetu.</u>
          <u xml:id="u-206.14" who="#JerzyChróścikowski">Pragnę jeszcze poprosić Wysoką Izbę o poparcie poprawek piątej i trzydziestej w przedłożeniu Komisji Gospodarki Narodowej, które zgłosiłem na posiedzeniu Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi - były już one omawiane - jak również pragnę poprosić państwa senatorów o poparcie złożonych przez grupę senatorów poprawek dotyczących art. 35, który mówi o zmianie naliczania środków Funduszu Pracy. Szczegółowo omówił to mój kolega, zdaje się, że senator Maszkiewicz.</u>
          <u xml:id="u-206.15" who="#JerzyChróścikowski">Jeśli chodzi o poparcie budżetu, zależeć to będzie od przyjęcia poprawek przez Wysoką Izbę. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-207">
          <u xml:id="u-207.0" who="#MarcinTyrna">Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.</u>
          <u xml:id="u-207.1" who="#MarcinTyrna">Proszę o zabranie głosu pana senatora Macieja Świątkowskiego. Następnym mówcą będzie pan senator Lech Feszler.</u>
          <u xml:id="u-207.2" who="#MarcinTyrna">Poprawki na piśmie złożył pan senator Stanisław Gogacz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-208">
          <u xml:id="u-208.0" who="#MaciejŚwiątkowski">Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!</u>
          <u xml:id="u-208.1" who="#MaciejŚwiątkowski">Pozwalam sobie wnieść kilka poprawek do ustawy budżetowej na 2001 r. Proponuję wzrost wydatków o 30 milionów zł na procedury wysokospecjalistyczne. Pozwoli to na utrzymanie realizacji liczby świadczeń wysokospecjalistycznych na poziomie 2000 r. Trudno sobie wyobrazić mniejszą liczbę takich procedur medycznych, jak przeszczepy narządów niezbędnych do życia, operacje wad wrodzonych serca u dzieci, zabiegi diagnostyczne i lecznicze na naczyniach wieńcowych serca. Przy proponowanym przez Sejm poziomie finansowania liczba tych procedur spadłaby o dwanaście tysięcy. Źródłem finansowania dla tej poprawki są środki przeznaczone na budowę metra w Warszawie w wysokości 30 milionów zł. Chciałbym poinformować Wysoką Izbę, że prawie połowa tych środków wróci z powrotem do Warszawy, ale nie na budowę metra, lecz do warszawskich szpitali, które domagają się pozyskania dochodów ze świadczeń zdrowotnych na swoje przetrwanie.</u>
          <u xml:id="u-208.2" who="#MaciejŚwiątkowski">Proponuję wzrost wydatków o 40 milionów zł na działania osłonowe i restrukturyzacyjne w ochronie zdrowia. Rezultaty restrukturyzacji, jeżeli chodzi o koszt całego systemu oraz dobro pacjentów, zależą od tempa realizacji tego programu. Im większe środki przeznaczone będą na ten cel, tym krótszy czas będzie potrzebny na osiągnięcie efektów restrukturyzacji. Należy zapewnić możliwość kontynuowania modernizacji, adaptacji i remontów zakładów opieki zdrowotnej, a także zastąpienia sprzętu medycznego nowym lub dokonać nowych zakupów sprzętu medycznego i aparatury medycznej. Źródłem dla tych 40 milionów zł może być kontrakt wojewódzki. W tym miejscu również chciałbym zaznaczyć, że pieniądze te wrócą ponownie do województwa samorządowego, ale nie na budowę pojedynczych nowych szpitali, których istnienie budzi wiele wątpliwości, lecz na już funkcjonujące w nowych warunkach ochrony zdrowia - nawet kilkadziesiąt w poszczególnych województwach - zakłady opieki zdrowotnej.</u>
          <u xml:id="u-208.3" who="#MaciejŚwiątkowski">Wydaje mi się, że ten sposób zdynamizuje pewne procesy restrukturyzacyjne w każdym województwie, jeżeli te środki będą w takiej ilości przeznaczone. Alternatywnym źródłem mogłyby być jeszcze środki przeznaczone na skutki zwalczania powodzi, ponieważ w wielu miejscowościach na południu kraju dużo zakładów zdrowotnych zostało przez ten żywioł zniszczonych.</u>
          <u xml:id="u-208.4" who="#MaciejŚwiątkowski">Proponuję również wzrost wydatków o 3 miliony zł na zwalczanie narkomanii. Proponowany przez Sejm poziom finansowania wynosi 90% poziomu roku ubiegłego. Wprowadzona nowelizacja ustawy o zwalczaniu narkomanii wiąże się z większymi nakładami na ostre odtruwanie narkomanów oraz funkcjonowanie nielicznych ośrodków do leczenia odwykowego.</u>
          <u xml:id="u-208.5" who="#MaciejŚwiątkowski">Rząd w autopoprawce zobowiązał dysponentów środka specjalnego do jednorazowego przeznaczenia do budżetu państwa kwoty w wysokości 15% zbieranych środków specjalnych. Sejm, uznając, że środki uzyskane na podstawie ustawy o grach losowych, zakładach wzajemnych i grach na automatach mogą być wyłącznie przeznaczane na modernizacje, remonty i dofinansowanie inwestycji obiektów sportowych, a także na rozwijanie sportu wśród dzieci i młodzieży oraz osób niepełnosprawnych, zwolnił Urząd Kultury Fizycznej i Sportu z obowiązku wpłacania tego dochodu do budżetu państwa. Chciałbym zaznaczyć, że jeżeli tak by się nie stało, to przynajmniej sto pięćdziesiąt osiem inwestycji sportowych nie zostanie w ogóle rozpoczętych, z czego 90% ma być przy szkołach. Mam tu nawet wykaz, z którego wynika, że na przykład w województwie podkarpackim nie rozpocznie się budowy trzydziestu inwestycji, w województwie lubelskim - szesnastu, w województwie małopolskim - dwudziestu jeden, w województwie mazowieckim - również dwudziestu jeden. Chodzi o nowe inwestycje, głównie szkolne - o sale przy gimnazjach, o budowę basenów i boisk szkolnych. Trzeba powiedzieć, że jest pewien udział gmin w ich finansowaniu. Brak środków z UKFiS pogmatwałby możliwość realizacji tych inwestycji, nie mówiąc już o stratach dla sportu dzieci i młodzieży. Dlatego też Sejm zaproponował, aby pozostali dysponenci wpłacili do budżetu 18,5% planowanych wpływów, i taką poprawkę przegłosował. Zaniedbał natomiast jedną istotną sprawę: nie wpisał tego do budżetu państwa. Dlatego Senat powinien być zobowiązany taką poprawkę wnieść. Dzięki uprzejmości Ministerstwa Finansów przygotowałem taką poprawkę, która w zasadzie naprawiałaby błąd Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-208.6" who="#MaciejŚwiątkowski">Proponuję również wzrost środków w wysokości 40 milionów zł na rodziny zastępcze z jednorazowego dodatku rodzinnego. Jest to proponowane w wysokości 150 milionów zł. Myślę, że wiele dzieci w rodzinach zastępczych, szczególnie spokrewnionych, znalazło się w trudnej sytuacji ze względu na sposób naliczania kwoty bazowej, uzależniania ilości środków od dochodów opiekunów. Uważam, że te dzieci są też dyskryminowane właśnie przez kontrole pracowników opieki społecznej. Potem są też dyskryminowane, jeśli chodzi chociażby o możliwość studiowania. Świadczenia się kończą w wielu osiemnastu lat, w zasadzie potem te dzieci nie korzystają z tych dotacji. A podmiotem jest tutaj dziecko, nie rodzina zastępcza. Uważam, że nie powinno różnicować dzieci, niezależnie od tego, czy jest to rodzina spokrewniona czy niespokrewniona. I dlatego mam taką propozycję.</u>
          <u xml:id="u-208.7" who="#MaciejŚwiątkowski">I ostatnia poprawka, którą chciałbym wnieść, poprawka lokalna. Mianowicie Sejm podjął uchwałę w sprawie budowy zapory na Wiśle w miejscowościach Nieszawa i Ciechocinek. Rząd pozytywnie zaopiniował przedmiotową inwestycję i zaplanował w swoich wydatkach 15% kosztów tej budowy, pozostałe będą pochodziły ze środków pozabudżetowych. W imieniu mieszkańców Torunia, Nieszawy, Ciechocinka i Włocławka wnosiłbym o to, żeby właśnie uwzględnić 500 tysięcy zł na rozpoczęcie wstępnych inwestycji w postaci badania terenu budowy, jak też badań geologicznych. Dziękuję bardzo za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-209">
          <u xml:id="u-209.0" who="#MarcinTyrna">Dziękuję bardzo, Panie Senatorze. Rozumiem, że poprawki już pan złożył do protokołu, tak?</u>
          <u xml:id="u-209.1" who="#komentarz">(Senator Maciej Świątkowski: Tak.)</u>
          <u xml:id="u-209.2" who="#MarcinTyrna">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-209.3" who="#MarcinTyrna">Proszę o zabranie głosu przez pana senatora Lecha Feszlera. Następnym mówcą będzie pan senator Andrzej Krzak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-210">
          <u xml:id="u-210.0" who="#LechFeszler">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-210.1" who="#LechFeszler">Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!</u>
          <u xml:id="u-210.2" who="#LechFeszler">Ustawa budżetowa jest najważniejszą ustawą gospodarczą w tej Izbie parlamentu, w wyższej Izbie, którą niektórzy dzisiaj uważają już za zbędną, choć swą obecność w przyszłej kadencji widzą jako pożądaną. Pozostawiam to bez komentarza, tak samo jak pominąć należy wnioski o odrzucenie budżetu wraz z propozycjami poprawek dotyczących przyznania środków na potrzebne danym regionom cele. Takie jest jednak prawo opozycji. Tak też było przez te mijające cztery lata kadencji, w czasie których w ten sam niezmienny sposób uchwalaliśmy budżet. Można powiedzieć, iż cechą każdego budżetu jest fakt, że nigdy nie zadawala on wszystkich. Zapewne dzieje się tak wszędzie, także w krajach bogatych, ustabilizowanych. Tak też dzieje się w naszym kraju, który zaledwie od niespełna dwunastu lat może samodzielnie decydować o sobie, uwzględniając uwarunkowania wewnętrzne i zewnętrzne.</u>
          <u xml:id="u-210.3" who="#LechFeszler">Budżet jest przede wszystkim odzwierciedleniem naszej gospodarki, i to nie tylko jej stanu w dniu dzisiejszym. Pokazuje, co działo się w przeszłości i jak będzie w przyszłości. Nie jest on więc zależny tylko od aktualnego czasu i rządu, jest pochodną poprzednich rządów, również tych, którzy dzisiaj, będąc w opozycji, głośno go krytykują, wytykają niskie dochody i zależne od tego wydatki. Zapomina się przy tym, iż brak decyzji o restrukturyzacji niektórych branż gospodarki w latach 1993–1997, a także brak reform społecznych dzisiaj wywołuje skutki przede wszystkim gospodarcze, pogłębione deficytem środków publicznych. Do tego stanu dodać należy konieczność spłaty długów z okresu PRL, które w tym budżecie stanowią około 14%, co z zapasem pozwoliłoby na realny i znaczący wzrost rent i emerytur, a także na zapewnienie środków na zapobieganie bezrobociu.</u>
          <u xml:id="u-210.4" who="#LechFeszler">Spłata tego długu następuje kosztem wydatków społecznych. Można zadać pytanie: czy musi? Może należałoby ograniczyć inne wydatki? W wielu resortach zaplanowano je wprawdzie zgodnie z potrzebami, jednak nie uwzględniając możliwości budżetowych. Takich przykładów jest dużo. Wiele resortów, urzędów centralnych zapragnęło obecnie nadrobić zaniedbania inwestycyjne PRL i stworzyć sobie siedziby co najmniej na miarę i w skali bogatej Europy. Na pewno istnieją takie potrzeby. Wobec stanu naszej gospodarki i poziomu życia społeczeństwa są to jednak, moim zdaniem, przedwczesne wnioski, zwłaszcza w sytuacji, gdy na opiekę społeczną przeznacza się około 7% budżetu, natomiast na oświatę około 1%. Ale tak samo, jak rozpatrywany budżet jest pochodną dawnych działań, zachowania wielu urzędów centralnych pochodzą z przeszłości.</u>
          <u xml:id="u-210.5" who="#LechFeszler">Z pewną satysfakcją można przyjąć fakt, iż w obecnym budżecie nie mamy już inwestycji o tylko lokalnym znaczeniu. A jak pamiętamy, w latach ubiegłych wokół tych inwestycji toczyła się największa batalia o środki. Obecnie inwestycje te przejęły województwa i będą one realizowane w programach wojewódzkich w ramach kontraktów, zgodnie z polityką regionalną. Celem tej polityki powinno być zmniejszenie nierówności gospodarczych i społecznych pomiędzy regionami. Zadania z zakresu rozwoju regionalnego w roku 2001 realizowane będą na podstawie ustawy z 12 maja 2000 r. o zasadach wspierania rozwoju regionalnego. Wspieranie rozwoju regionalnego odbywać się będzie na podstawie rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie przyjęcia programów wsparcia na lata 2001–2002 z dnia 28 grudnia 2000 r. W rozporządzeniu tym ustalono zasady podziału środków na realizację programów. Muszę jednak stwierdzić, iż ustalony tam sposób podziału środków jest nieuzasadniony, wręcz sprzeczny z celami programu. A takim celem polityki regionalnej jest doprowadzenie do zrównoważonego rozwoju kraju.</u>
          <u xml:id="u-210.6" who="#LechFeszler">Pragnę ponownie, po moim oświadczeniu w tej sprawie złożonym na siedemdziesiątym trzecim posiedzeniu Senatu, również przy okazji rozpatrywania budżetu wyraźnie stwierdzić, iż spełnienie celu polityki regionalnej będzie możliwe po zapewnieniu odpowiednio zwiększonych środków dla tych regionów, które swoim potencjałem gospodarczym nie dorównują regionom silnym i są poniżej średniej krajowej. Dlatego niezbędne jest ustalenie innych zasad podziału środków, uzależnionego nie tylko od stopnia zaludnienia. Uzależnienie tych zasad w większym stopniu od poziomu produktu krajowego brutto, a także od stopnia bezrobocia, powstrzyma dalszą degradację niektórych regionów kraju, pozwalając im dorównać przeciętnej i zapewniając zrównoważony rozwój całego kraju. Pragnę przypomnieć, iż mówiłem o tym w latach poprzednich. Wskazywałem na to, iż takie traktowanie najsłabszych województw pochodzi z czasów PRL i miało tam swoje podłoże polityczne. Nadal, jak z ubolewaniem muszę stwierdzić, jest to praktykowane, pomimo różnych koalicji sprawujących rządy.</u>
          <u xml:id="u-210.7" who="#LechFeszler">W tym miejscu pragnę odnieść się do poprawki trzydziestej siódmej Komisji Gospodarki Narodowej, która kontynuuje tę niechlubną politykę restrykcji wobec pewnych województw. Nie przekonały mnie argumenty senatora sprawozdawcy uzasadniające zmniejszenie środków dla tych województw potrzebą wyrównania. Można powiedzieć, iż będzie to równanie w dół tych województw, które w latach poprzednich były pomijane przy rozdziale środków na inwestycje kosztem obecnych beneficjentów. Świadczy o tym ekspertyza Biura Studiów i Ekspertyz dotycząca dotacji budżetu państwa do inwestycji wieloletnich w latach 1991–2000. W świetle tej ekspertyzy właśnie województwa, którym obecnie się zmniejsza fundusze, z wyjątkiem województwa małopolskiego, są daleko poniżej przeciętnej kraju w zakresie wykorzystania dotacji i środków państwa. Dlatego uważam, że nie dokonano analizy inwestycji realizowanych dotacji z budżetu państwa, jak też inwestycji oświatowych, o których mówił senator sprawozdawca. Podobnie nie dokonywano analizy liczby uczniów czy też liczby urodzeń, bo tak się akurat składa, że największy przyrost naturalny jest w województwach podkarpackim i podlaskim, a więc w tych, którym zmniejszono środki. W związku z tym uważam, iż poprawka ta jest wynikiem lobbingu, któremu tym razem uległa Komisja Gospodarki Narodowej.</u>
          <u xml:id="u-210.8" who="#LechFeszler">Dlatego, dla uratowania powagi tej Izby, która nie powinna popełniać błędów, jak też ulegać lobbingowi, w imieniu senatorów z województw warmińsko-mazurskiego, podkarpackiego, lubelskiego i podlaskiego apeluję o odrzucenie poprawki trzydziestej siódmej Komisji Gospodarki Narodowej zawartej w druku 562A. Dziękuję za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-211">
          <u xml:id="u-211.0" who="#MarcinTyrna">Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.</u>
          <u xml:id="u-211.1" who="#MarcinTyrna">Proszę o zabranie głosu pana senatora Andrzeja Krzaka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-212">
          <u xml:id="u-212.0" who="#AndrzejKrzak">Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!</u>
          <u xml:id="u-212.1" who="#AndrzejKrzak">Zgłaszam do ustawy budżetowej na rok 2001 poprawkę o następującej treści. W załączniku nr 2 w części 10 „Generalny inspektor ochrony danych osobowych” w rozdziale „Urzędy naczelnych organów władzy państwowej i kontroli ochrony prawa” zwiększa się o 3 miliony 800 tysięcy zł wydatki majątkowe. Źródłem pokrycia jest zmniejszenie o tę kwotę wydatków bieżących w części 20 „Gospodarka” w dziale „Administracja publiczna” w rozdziale „Pozostała działalność”.</u>
          <u xml:id="u-212.2" who="#AndrzejKrzak">Chcę przedstawić krótkie uzasadnienie zgłaszanej poprawki. Proponowana kwota pozwalałaby na zakup lokalu o powierzchni niezbędnej dla prawidłowego funkcjonowania Biura Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych. Zmiany w jego budżecie w kształcie uchwalonym przez Sejm w stosunku do pierwotnego budżetu generalnego inspektora dotyczą głównie obniżenia kwoty na wydatki inwestycyjne, w których zaplanowana była kwota na zakup lokalu biurowego dla potrzeb biura. Ograniczenie kwoty przewidzianej na zakup lokalu do wielkości symbolicznej i faktycznie nie do wykorzystania sprawia, że wnoszę tę poprawkę.</u>
          <u xml:id="u-212.3" who="#AndrzejKrzak">Pracownicy zatrudnieni w biurze pracują w warunkach niespotykanych w innych urzędach centralnych, w Departamencie Rejestracji Zbiorów Danych Osobowych między innymi na dwie zmiany, w godzinach od 7.00 do 22.00, a w biurze nie są przestrzegane normy BHP określające powierzchnię biurową. Biuro nie ma pomieszczeń na kancelarię tajną oraz pomieszczeń dostatecznej wielkości na archiwum akt opracowywanych przez Departament Rejestracji Zbiorów Danych Osobowych. Generalny inspektor zwracała się corocznie do różnych instytucji, w tym do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Ministerstwa Obrony Narodowej, Ministerstwa Skarbu Państwa, Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, wojewody mazowieckiego, starostwa powiatu warszawskiego z prośbą o wynajęcie stosownego lokalu po cenach niższych niż rynkowe, niestety bez rezultatu.</u>
          <u xml:id="u-212.4" who="#AndrzejKrzak">Pozostawiona w budżecie generalnego inspektora ochrony danych osobowych kwota nie pozwala na zakup w Warszawie lokalu biurowego o niezbędnej powierzchni. Wydawanie jej na zakup jakiejkolwiek mniejszej powierzchni będzie, w moim przekonaniu, marnotrawieniem środków publicznych. Prowadzenie biura w trzech różnych miejscach podnosi koszty administracyjne, utrudnia kontakt pomiędzy departamentami merytorycznymi, które z założenia muszą ze sobą ściśle współpracować. Dlatego też zasadny jest zakup takiej powierzchni, która dawałaby możliwość umieszczenia biura w jednym miejscu.</u>
          <u xml:id="u-212.5" who="#AndrzejKrzak">W przedstawionym stanie rzeczy zgłaszam poprawkę i proszę Wysoki Senat o jej przyjęcie. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-213">
          <u xml:id="u-213.0" who="#MarcinTyrna">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-213.1" who="#MarcinTyrna">Wysoki Senacie, informuję, że pan senator Andrzej Krzak był dwudziestym pierwszym mówcą. Na liście jest zapisanych czterdziestu czterech mówców, czyli jeszcze dwudziestu trzech. Zostało już w tej chwili zgłoszonych dwadzieścia pięć poprawek, oprócz poprawek komisyjnych. Trzeba to wszystko posegregować, Biuro Legislacyjne ma ciągle z tym trochę pracy. Ponadto Klub Senatorski AWS złożył wniosek o przerwę. W związku z tym proponuję zakończyć na dziś obrady i ogłosić przerwę do jutra do godziny 9.00.</u>
          <u xml:id="u-213.2" who="#MarcinTyrna">Proszę o ogłoszenie komunikatów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-214">
          <u xml:id="u-214.0" who="#StanisławGogacz">Posiedzenie Klubu Senatorskiego AWS odbędzie się dzisiaj, o godzinie 19.00, w sali nr 217.</u>
          <u xml:id="u-214.1" who="#StanisławGogacz">Dziękuję bardzo. Zarządzam przerwę...</u>
          <u xml:id="u-214.2" who="#StanisławGogacz">Jeszcze, jeszcze moment.</u>
          <u xml:id="u-214.3" who="#komentarz">(Wicemarszałek Marcin Tyrna: A, jeszcze są komunikaty.)</u>
          <u xml:id="u-214.4" who="#StanisławGogacz">Posiedzenie Komisji Nauki i Edukacji Narodowej odbędzie się pół godziny przed końcem przerwy w sali nr 176.</u>
          <u xml:id="u-214.5" who="#komentarz">(Wicemarszałek Marcin Tyrna: Czyli w dniu jutrzejszym, tak?)</u>
          <u xml:id="u-214.6" who="#StanisławGogacz">Tak.</u>
          <u xml:id="u-214.7" who="#StanisławGogacz">Spotkanie członków zespołu do spraw socjalnych odbędzie się 22 lutego, czyli jutro, na piętnaście minut przed rozpoczęciem posiedzenia Senatu w pokoju nr 176.</u>
          <u xml:id="u-214.8" who="#StanisławGogacz">Zaplanowane na godzinę 11.00 posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej i Legislacji Europejskiej w sprawie rozpatrzenia ustawy o rolniczych badaniach rynkowych oraz ustawy o kosmetykach odbędzie się 22 lutego, w czwartek, w przerwie obrad Senatu w sali nr 176.</u>
          <u xml:id="u-214.9" who="#StanisławGogacz">Uprzejmie informuję, iż Marszałek Senatu zwołuje posiedzenie Konwentu Seniorów w dniu jutrzejszym, to jest 22 lutego, bezpośrednio po ogłoszeniu przerwy w obradach. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-215">
          <u xml:id="u-215.0" who="#MarcinTyrna">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-215.1" who="#MarcinTyrna">Jeszcze raz zarządzam przerwę do jutra, do godziny 9.00.</u>
          <u xml:id="u-215.2" who="#MarcinTyrna">Dziękuję bardzo, życzę dobrej nocy.</u>
          <u xml:id="u-215.3" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu o godzinie 18 minut 54)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>