text_structure.xml 224 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Otwieram posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Porządek dzienny posiedzenia został państwu doręczony. Czy ktoś z państwa ma uwagi do zaproponowanego porządku obrad?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselJozefPilarz">Bardzo proszę, aby rozszerzyć porządek obrad o punkt „sprawy różne”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Czy ktoś z państwa ma inne uwagi do porządku obrad? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja przyjęła rozszerzony porządek obrad.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Przystępujemy do realizacji pierwszego punktu porządku dziennego – rozpatrzenie sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o związkach zawodowych rolników indywidualnych oraz ustawy o społeczno-zawodowych organizacjach rolników (druk nr 888).</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Bardzo proszę posła Jana Łącznego o przedstawienie sprawozdania podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselJanLaczny">Wczoraj odbyło się posiedzenie podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o związkach zawodowych rolników indywidualnych oraz ustawy o społeczno-zawodowych organizacjach rolniczych. Duże kontrowersje wywołała propozycja dotycząca bezpośredniego i pośredniego finansowania rolnictwa, w tym uczestnictwa związków w międzynarodowych organizacjach funkcjonujących w Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PoselJanLaczny">Podkomisja wprowadziła dwie poprawki dotyczące art. 8b i 14b. Art. 8b stanowi, że „środki pochodzące z budżetu państwa przeznaczone na pokrycie kosztów związanych z uczestnictwem związków zawodowych rolników indywidualnych w organizacjach, o których mowa w art. 8a ust. 1 pkt 2, nie podlegają egzekucji, z wyjątkiem przypadku gdy zostały wykorzystane niezgodnie z przeznaczeniem, pobrane nienależnie lub w nadmiernej wysokości.”. Natomiast art. 14b stanowi, że „środki pochodzące z budżetu państwa przeznaczone na pokrycie kosztów związanych z uczestnictwem organizacji rolników w organizacjach, o których mowa w art. 14a ust. 1 pkt 2, nie podlegają egzekucji, z wyjątkiem przypadku gdy zostały wykorzystane niezgodnie z przeznaczeniem, pobrane nienależnie lub w nadmiernej wysokości.”.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#PoselJanLaczny">Chciałbym dodać, że wiele czasu podkomisja poświęciła dyskusji na temat wysokości środków przeznaczonych na funkcjonowanie biura w Brukseli. Wszyscy wiemy, jakie są ograniczenia budżetowe. Przedstawicielka rządu zapewniła, że budżet wyasygnuje na ten cel tylko kwotę niezbędną do prowadzenia przedstawicielstwa. Będą to minimalne środki finansowe umożliwiające funkcjonowanie biura.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#PoselJanLaczny">Uprzejmie proszę o przyjęcie projektu ustawy w brzmieniu proponowanym przez podkomisję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Bardzo proszę o stanowisko rządu w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiJanArdanowski">Jestem w niezręcznej sytuacji, ponieważ to miał być czwarty punkt porządku obrad, w którym miał uczestniczyć pan minister Marek Zagórski. Pan minister jest już w drodze i będzie tutaj obecny za kilka minut. Tylko on jest upoważniony do przedstawienia stanowiska rządu w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselJanLaczny">Chciałbym dodać, że wczoraj rząd wyraził pozytywną opinię o przedmiotowym projekcie ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Mam pytanie do przedstawiciela Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu. Czy Komisja może procedować bez oficjalnego stanowiska rządu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmuMichelRyba">To jest rządowy projekt ustawy i wnioskodawca powinien być jednak obecny. Myślę, że powinniśmy zaczekać na przybycie pana ministra Marka Zagórskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">W takim razie przystępujemy do rozpatrzenia drugiego punktu porządku obrad – informacja o Programie rozwoju obszarów wiejskich na lata 2007-2013. Bardzo proszę pana ministra Jana Ardanowskiego o przedstawienie przedmiotowej informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">To jest bardzo szeroki i ciekawy temat. Myślę, że podczas jednego posiedzenia Komisji nie jesteśmy w stanie szczegółowo omówić wszystkich aspektów tej sprawy. Postaram się państwu zatem przedstawić ogólne kierunki działań wynikających z realizacji Programu rozwoju obszarów wiejskich oraz Krajowego planu strategicznego.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">W Polsce od dawna dyskutuje się na temat Planu rozwoju obszarów wiejskich ponieważ jest to bardzo ważny dokument. Jest on jednym z podstawowych elementów kształtowania polityki wobec obszarów wiejskich. Często pojawia się zarzut, że państwo nie ma klarownej polityki wobec obszarów wiejskich i wobec rolnictwa. Program rozwoju obszarów wiejskich określa kierunki wykorzystania unijnych i krajowych środków finansowych, a tym samym kreuje politykę wobec obszarów wiejskich na najbliższe siedem lat. Zależy nam na tym, aby do zainteresowanych docierały precyzyjne informacje na ten temat, ponieważ PROW jest istotnym czynnikiem przy podejmowaniu przez rolników i mieszkańców wsi decyzji o skorzystaniu z finansowego wsparcia w ramach dostępnych programów.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Ostatnia wersja PROW została przyjęta przez Radę Ministrów 1 sierpnia 2006 r. W dniu 13 sierpnia 2006 r. dokument przekazano Komisji Europejskiej. Projekt stanowi kompromis pomiędzy zamierzeniami projektodawców, a oczekiwaniami różnych grup, których przedstawiciele uczestniczyli w bardzo rozbudowanych konsultacjach. Myślę tutaj o przedstawicielach organizacji pozarządowych, rolniczych, samorządów terytorialnych i instytucji naukowych. Jestem przekonany, że opracowany projekt programu będzie dobrze służył obszarom wiejskim.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Widzę, że na sali pojawił się pan minister Marek Zagórski. Czy Komisja chce teraz powrócić do rozpatrywania pierwszego punktu porządku obrad?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Proszę kontynuować. Do poprzedniego tematu wrócimy po zakończeniu rozpatrywania drugiego punktu porządku obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Przystępując do formułowania priorytetów programu, braliśmy pod uwagę kilka elementów. Komisja Europejska w rozporządzeniu z 20 września 2005 r. określiła pewne ogólne wymogi, które musi spełniać ten dokument. Ponadto każdy kraj członkowski Unii Europejskiej miał do wyboru 38 działań. Wyznaczone przez Komisję Europejską kryteria są na tyle ogólne, że każdy kraj może w miarę samodzielnie kreować własne priorytety, czyli decydować, co chce wspierać w ramach Programu rozwoju obszarów wiejskich.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Dla ostatecznego kształtu programu znaczenie miały również tendencje wynikające z negocjacji prowadzonych w ramach Światowej Organizacji Handlu oraz zmian we wspólnej polityce rolnej i polityce strukturalnej. Chodzi o znalezienie nowych funkcji rozwojowych dla obszarów wiejskich, nowych możliwości dla ludzi mieszkających na wsi. To nie może być tylko powiązane z rolnictwem rozumianym jako produkcja żywności. Podejmuje się zatem różne działania w celu dywersyfikacji źródeł dochodów ludności zamieszkałej na obszarach wiejskich. Nie można budować przyszłości polskich obszarów wiejskich wyłącznie na koncepcji rozwoju rolnictwa towarowego i produkcji żywności, ponieważ wszystkie rynki są już nasycone. Jeśli zatem chcielibyśmy tylko i wyłącznie rozwijać produkcję żywności, to musimy się liczyć z możliwością upadku wielu słabych gospodarstw, których właściciele nie poradzą sobie w trwającym właśnie wyścigu szczurów. Oczywiście celem każdego rządu jest poszukiwanie nowych rynków zbytu poza Unią Europejską. W grę wchodzą głównie kraje Europy Wschodniej, ale sytuacja w tym regionie jest niestabilna politycznie, co odbija się również na niepewności ekonomicznej. Takie kraje jak Rosja, Białoruś, Ukraina i Mołdowia chcą być wielkimi producentami żywności i w związku z tym będą redukować import. W tej sytuacji możliwości eksportu nadwyżek żywności w dłużej perspektywie będą ograniczone.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Trzeci element, który braliśmy pod uwagę przy kształtowaniu Programu rozwoju obszarów wiejskich, to jest analiza polskiego rolnictwa. Chodzi o liczbę gospodarstw, zatrudnienie, średnią powierzchnię upraw, rozkład geograficzny etc. To są podstawowe elementy, które muszą być brane pod uwagę.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Jak już powiedziałem, zgodnie z założeniami rozporządzenia nr 1698/2005 działania PROW zostały zgrupowane w czterech osiach priorytetowych kierunków wsparcia obszarów wiejskich Unii Europejskiej. Pierwsza oś zawiera działania polegające na poprawie konkurencyjności sektora rolnego i leśnego. Zakładamy, że musimy wesprzeć polski sektor rolny i leśny, ponieważ w sensie technologicznym i finansowym ich pozycja jest dalece niewystarczająca w porównaniu z podobnymi segmentami gospodarek starych krajów członkowskich. W polskich i niemieckich gospodarstwach o porównywalnej wielkości produkcji mierzonej w ESU, stosunek wyposażenia oraz możliwości finansowych pozostaje w relacji 41:100. To pokazuje, że w sensie ekonomicznym nasze gospodarstwa są ponad dwukrotnie słabsze od gospodarstw funkcjonujących na terenie Niemiec. Trzeba zatem je dofinansować, aby po 2013 r. mogły sprostać konkurencji nawet w przypadku odejścia Unii Europejskiej od wspierania rolnictwa. Nie wiadomo, w jakim kierunku będą zmierzać zmiany we wspólnej polityce rolnej. Pojawiają się sygnały, że główne siły i środki zostaną skoncentrowane na wzmacnianiu pozarolniczych funkcji wsi. Chcemy zatem posiadać takie gospodarstwa, które będą w stanie konkurować na rynku nawet jeśli Unia Europejska przestanie wspierać produkcję rolną.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Dlatego w ramach pierwszej osi będziemy utrzymywali działanie związane z modernizacją gospodarstw rolnych. Z 300 tys. do 500 tys. zł zwiększamy poziom refundacji na jedno gospodarstwo. Chodzi o to, aby również ci rolnicy, którzy na modernizację gospodarstw przeznaczają większe środki, mogli realizować poważniejsze inwestycje. W ramach tego działania pokryjemy także koszty związane z zakupem komputera oraz podłączeniem się do Internetu. Myślę, że komputeryzacja na wsi oraz korzystanie z Internetu przestały już spełniać tylko i wyłącznie funkcje dostarczania rozrywki. To jest obecnie ważny element związany z zarządzaniem gospodarstwem i dostępem do baz danych.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Utrzymujemy również wsparcie dla młodych rolników. Tak jak do tej pory, rolnik otrzyma 50 tys. zł. Jednak połowa tej kwoty musi być przeznaczona na inwestycje w gospodarstwie, co ma być udowodnione przy pomocy faktur. Pozostałe środki można wykorzystać według własnego uznania. Do trzech lat zostaje skrócony okres uzyskania żywotności ekonomicznej i odpowiedniego wykształcenia.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Nadal będziemy przyznawać renty strukturalne. Jak państwo wiedzą, do tej pory wykorzystano wszystkie środki przeznaczone na ten cel w latach 2004-2006. Trwa wydawanie decyzji dla tych, którzy złożyli wnioski w ostatniej chwili. Nowy okres rozliczeniowy rozpocznie się na początku przyszłego roku. Ograniczymy wysokość wypłacanych kwot, jednocześnie upraszczając procedurę wyliczania renty. Wprowadzony zostanie element regionalizacji. W województwach podkarpackim, małopolskim, śląskim i świętokrzyskim mniejsza będzie wymagana wielkość gospodarstwa w przypadku ubiegania się o rentę strukturalną. Chcielibyśmy, aby to był przynajmniej 1 ha. W pozostałej części kraju obowiązywać będzie kryterium 3 ha. Wprowadzamy obowiązek posiadania przez nabywców gospodarstwa o powierzchni stanowiącej średnią dla danego województwa.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Chcemy w znaczący sposób wesprzeć przetwórstwo rolno-spożywcze. Działanie nr 1.5 dotyczy zwiększania wartości dodanej podstawowej produkcji rolnej i leśnej. Chodzi tutaj o wsparcie działań mających na celu uszlachetnienie i przetworzenie produktów. Na ten cel, tak jak dotychczas, będzie można otrzymać do 20 mln zł na jedno przedsięwzięcie oraz do 30 mln zł w przypadku firm wielozakładowych. Będziemy się także starać wspierać lokalne przetwórstwo, czyli mniejsze firmy i sprzedaż bezpośrednią tak, aby uzupełnić sieć dużych zakładów przetwórczych. Mam tu na myśli przede wszystkim wysokiej jakości żywnościowe produkty regionalne. Temu będą służyły uproszczenia przepisów sanitarnych i weterynaryjnych. Unia Europejska dopuszcza stosowanie takich rozwiązań w przypadku mniejszych przedsiębiorstw. Opracowujemy w tej chwili przepisy, które mają mniejszym firmom ułatwić funkcjonowanie na rynku, oczywiście przy zapewnieniu bezpieczeństwa żywności.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">W ramach pierwszej osi realizowane będą szkolenia zawodowe. Takie działanie jest niezbędne, ponieważ wdrażanie PROW wymaga wielu szkoleń. Mimo wszystko ograniczyliśmy środki przeznaczone na ten cel, kierując je na realizację aktywniejszych działań, przede wszystkim na inwestycje. Szkolenia są istotne, ale nie chcemy doprowadzić do sytuacji, która miała miejsce przy wdrażaniu programu SAPARD. Wówczas liczba szkoleń była niewspółmiernie duża w stosunku do wielkości programu. Doszło do tego, że nie było chętnych do uczestniczenia w tych szkoleniach. Szkolenia są niezmiernie ważne, ale nie mogą pochłaniać lwiej części środków.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Działanie nr 1.8 wiąże się ze wsparciem czynności informacyjnych i promocyjnych. Ten program jest przeznaczony dla firm, które w większym stopniu chciałyby reklamować swoje produkty. Działanie nr 1.8 zostanie uzupełnione poprzez przygotowywane właśnie rozwiązania ustawowe, tworzące fundusze promocji różnych produktów spożywczych w Polsce. Rolnicy i przetwórcy w pewnym sensie dodatkowo się opodatkują po to, aby były pieniądze na promocję polskiej żywności.</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">W ramach pierwszej osi będziemy również wspierać grupy producentów rolnych. Zakładamy, że w okresie najbliższych siedmiu lat powstanie około 350 grup producentów rolnych. Być może takie prognozy są zbyt optymistyczne, ponieważ w tej chwili rolnicy nie są zainteresowani tworzeniem wspólnych organizmów gospodarczych. Wynika to po części z mentalności polskich rolników, ale również z pewnych utrudnień w sferze prawnej. Projekt nowej ustawy dotyczącej grup producentów znajduje się w tej chwili w uzgodnieniach międzyresortowych.</u>
          <u xml:id="u-13.11" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Przed chwilą dowiedziałem się, że projekt został przyjęty przez Radę Ministrów i w najbliższym czasie trafi do Sejmu. Planujemy zniesienie podatku dochodowego od sprzedaży produktów pochodzących z gospodarstw członków grupy. Oczywiście chodzi o produkty, dla których grupa została zarejestrowana. Do tej pory rolnik sprzedając produkty nie płacił podatku, natomiast jeśli to następowało poprzez grupę, podatek był naliczany. Takie rozwiązanie było nielogiczne. Minister finansów zaakceptował naszą propozycję. Jest jeszcze kilka innych zmian w tej ustawie.</u>
          <u xml:id="u-13.12" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Druga oś PROW wiąże się z poprawą środowiska naturalnego i terenów wiejskich. Te działania są bardzo mocno promowane w Unii Europejskiej. My też chcemy potraktować to poważnie, ale jednocześnie chciałbym powiedzieć, że w porównaniu do innych krajów Unii Europejskiej nie mamy aż tak zniszczonego środowiska, aby trzeba było przeznaczyć na ten cel większość środków. Nasze środowisko jest w stosunkowo dobrym stanie. To jest zaleta naszego gospodarczego zapóźnienia. Teraz musimy tylko zadbać o to, aby sytuacja się nie pogorszyła. W niektórych przypadkach musimy wiele poprawić. Mamy obowiązek pozostawić środowisko w lepszym stanie, niż je zastaliśmy, przeznaczając na ten cel racjonalne środki.</u>
          <u xml:id="u-13.13" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">W ramach drugiej osi utrzymujemy wspieranie gospodarowania na obszarach górskich i innych obszarach o niekorzystnych warunkach gospodarowania. Co prawda to działanie nie wspomaga aktywnie polskiego rolnictwa, ale w wielu regionach, szczególnie w górach, warunki gospodarowania są gorsze i tym gospodarstwom zamierzamy pomóc. Ta pomoc zostanie utrzymana na dotychczasowym poziomie. W ostatnich miesiącach uzupełniano tereny ONW o dodatkowe obręby geodezyjne. Wielką pracę wykonał w tym zakresie Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach. Aktualne informacje dotyczące ONW zostały przekazane samorządom terytorialnym.</u>
          <u xml:id="u-13.14" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Działanie 2.2 dotyczy płatności dla obszarów Natura 2000 oraz związanych z wdrażaniem Ramowej dyrektywy wodnej. Czekamy na decyzje ministra środowiska, który musi wskazać właściwe obszary, na których będą stosowane specjalne premie i rekompensaty dla rolników. Gospodarstwa położone na terenach szczególnie chronionych mają ograniczone możliwości stosowania niektórych technologii, środków ochrony roślin czy nawozów i w związku z tym ich dochody są mniejsze. To musi być zrekompensowane. Świadcząc pewne usługi na rzecz społeczeństwa ponosi się koszty, które powinnyśmy zrekompensować.</u>
          <u xml:id="u-13.15" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Nadal będziemy stosować programy rolnośrodowiskowe. Muszę przyznać, że nawet rozbudowaliśmy to działanie. Wiele gospodarstw położonych na terenach wrażliwych z punktu widzenia środowiska, może korzystać z dodatkowych form wsparcia w zakresie stref buforowych, ochrony wód, siewu poplonów i międzyplonów. Wprowadzamy również dofinansowanie w zakresie utrzymania tradycyjnych ras zwierząt. To już nie chodzi tylko o konie, krowy i owce. Programem zostanie objęta trzoda chlewna rasy puławskiej, złotnickiej pstrej i złotnickiej białej. To są świnie, które mają całkiem inną strukturę mięsa. Takie mięso nadaje się świetnie do produktów regionalnych. Wytwarza się z niego na przykład szynkę długo wędzoną oraz inne tego typu wędliny. Wszyscy, którzy chcieliby hodować zwierzęta tych ras, otrzymają dodatkowe wsparcie w wysokości 570 zł do jednej maciory rocznie. Taka dopłata pomoże zrekompensować wydłużony okres tuczu i zwiększone spożycie paszy.</u>
          <u xml:id="u-13.16" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Wprowadzamy również działanie związane z utrzymaniem tradycyjnych odmian roślin uprawnych. W szczególności chodzi o sady, w których znajdują się tradycyjne odmiany drzew owocowych. Wiemy, że w większości przypadków te rośliny zostały wyparte przez intensywne odmiany. Dofinansujemy także uprawę niektórych typów warzyw i ziół.</u>
          <u xml:id="u-13.17" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">W ramach drugiej osi PROW utrzymano działanie związane z zalesianiem gruntów rolnych. Będzie się to obywać na dotychczasowych zasadach – założenie plantacji, pięć lat premii pielęgnacyjnej, piętnaście lat premii leśnej. Ponadto chcielibyśmy rozszerzyć to działanie o uzupełnianie lasów na nieużytkach rolnych, gdzie występują naturalne sukcesje. W Polsce jest wiele pól, które stały się nieużytkami. Te grunty są porośnięte samosiejkami sosny, brzozy, olchy i topoli. Chcemy dać rolnikom pieniądze na założenie lasu tam, gdzie ten proces i tak przebiega w naturalny sposób. Im także chcemy przyznać pięcioletnią premię pielęgnacyjną . Oczywiście nie będziemy wypłacać premii dochodowej, bo przecież w takich przypadkach nikt nie utracił możliwości dochodu. To jest przecież zagospodarowanie nieużytków.</u>
          <u xml:id="u-13.18" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Działanie 2.5 dotyczy odtwarzania potencjału produkcji leśnej zniszczonego przez katastrofy i wprowadzania instrumentów zapobiegawczych. Jeśli zatem na skutek huraganu lub pożaru dojdzie do zniszczenia dużych obszarów lasu, to mamy zarezerwowane środki, aby uratować te tereny. Taki program realizujemy teraz w Puszczy Piskiej. Chcielibyśmy również uruchomić działania prewencyjne zarówno dla lasów państwowych jak i prywatnych. Dotyczy to właścicieli lasów, którzy będą chcieli wykonać przecinki i przeorania lub wybudować wieże obserwacyjne. Dofinansujemy także zakup samochodów przeznaczonych do akcji prewencyjnych i gaśniczych.</u>
          <u xml:id="u-13.19" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Trzecia oś Programu rozwoju obszarów wiejskich dotyczy jakości życia na obszarach wiejskich i różnicowania gospodarki wiejskiej. W ramach tej osi będzie realizowane działanie 3.1 polegające na różnicowaniu w kierunku działalności nierolniczej. Jest to kierowane do rolników oraz członków ich rodzin. Jeżeli rolnik, jego współmałżonek lub domownik znajdzie jakiś pomysł na działalność gospodarczą – katalog jest tak szeroki, że dopuszcza właściwie każdą, legalną działalność – to otrzyma refundację 50% kosztów do wysokości 100 tys. zł. To działanie ma stanowić wsparcie dla przedsiębiorczych ludzi, którzy chcą prowadzić samodzielną działalność gospodarczą.</u>
          <u xml:id="u-13.20" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Drugie działanie, uzupełniające przed chwilą opisane rozwiązanie, polega na tworzeniu mikroprzedsiębiorstw. To działanie jest adresowane do wszystkich mieszkańców wsi, którzy już posiadają lub chcą założyć firmę. Jeżeli ktoś chce zainwestować pieniądze na obszarze wiejskim, utworzyć mikroprzedsiębiorstwo zatrudniające od 1 do 9 osób, to będzie mógł otrzymać refundację w wysokości do 500 tys. zł. Chodzi o to, aby stworzyć miejsca pracy dla ludzi, którzy nie znajdują zatrudnienia w gospodarstwie.</u>
          <u xml:id="u-13.21" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Działanie 3.2 dotyczy podstawowych usług dla gospodarki i ludności wiejskiej. W dalszym ciągu chcemy dofinansowywać budowę wodociągów i kanalizacji oraz zbiórkę i utylizację odpadów stałych. Chcemy skończyć z tym wstydliwym dla Polski zwyczajem wysypywania śmieci do lasów i rowów. Z tym trzeba walczyć. W związku z tym zamierzamy pomóc gminom w realizacji programów zbiórki odpadów, tworzeniu zakładów utylizacji i segregacji śmieci. W ostateczności niech to nawet będą wysypiska. W każdym razie chcemy doprowadzić do zagospodarowania odpadów, które są nieodłącznym czynnikiem cywilizacji. Dopiero potem wprowadzimy bardzo restrykcyjne normy ochrony środowiska. Najpierw trzeba stworzyć warunki, a dopiero potem można karać.</u>
          <u xml:id="u-13.22" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">W ramach tego działania planujemy również przebudowę linii energetycznych na obszarach wiejskich. Chodzi o reelektryfikację obszarów wiejskich. Wyniki badań wskazują, że linie przesyłowe niskiego napięcia budowane 40-50 lat temu, są już mocno wyeksploatowane. Zdarza się, że słupy się przewracają i zrywają się aluminiowe linie przesyłowe. Przestarzałe są również transformatory. Jak w tej sytuacji można myśleć o inwestycjach na obszarach wiejskich? Dlatego chcemy dofinansować przebudowę linii niskiego napięcia.</u>
          <u xml:id="u-13.23" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">To samo działanie obejmie również problematykę Internetu na wsi. Właściwie ten problem jest rozwiązywany przy pomocy innych programów operacyjnych. Chcemy jednak wzmocnić działania polegające na rozbudowie odpowiedniej infrastruktury informatycznej w tych miejscowościach, gdzie z komercyjnego punktu widzenia nie opłaca się doprowadzić kabla lub światłowodu. Tam, gdzie mieszka wiele osób, firmy zaproponują stałe łącza internetowe bez dodatkowego wsparcia. Natomiast są miejscowości położone na peryferiach, daleko, gdzie zabudowa jest bardzo rozproszona. Na tych obszarach nigdy nie będzie się opłacało położenie kabla. Dlatego chcemy, aby każda gmina otrzymała wsparcie w wysokości 2 mln zł na rozwój radiowego Internetu. Wystarczy, że do jednego miejsca zostanie doprowadzone stałe łącze. Sfinansujemy resztę inwestycji, polegającej na rozprowadzeniu sygnału radiowego. To jest bardzo istotne. Dostęp do Internetu jest ważnym elementem w zarządzaniu gospodarstwem.</u>
          <u xml:id="u-13.24" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Działanie 3.3 to odnowa i rozwój wsi. Do tej pory to działanie nazywało się „odnowa i zachowanie dziedzictwa kulturowego”. To działanie jest bardzo pożądane przez lokalne samorządy. W poprzednim okresie rozliczeniowym złożono ponad 2 tys. wniosków. Zainteresowanie jest ogromne. Przeznaczono na to znaczne środki. Tego rodzaju działania mają podnieść atrakcyjność obszarów wiejskich. Chodzi o przyciągnięcie turystów, wykorzystanie zabytków oraz atrybutów przyrodniczych. Zaznaczam, że rozszerzamy listę podmiotów, które będą mogły skorzystać z tych środków. To już nie będą tylko gminy i instytucje kultury. O pomoc będą mogły występować również kościoły i związki wyznaniowe oraz organizacje pozarządowe. Jeśli dołączyliśmy do tej listy kościoły i związki wyznaniowe, to dlatego, że w danej wsi może być jakiś zabytkowy kościół, cmentarz lub szlak kapliczek. Dlaczego parafia ma prosić o wsparcie gminę? Sama może wystąpić o dofinansowanie, jeśli przedstawi wiarygodny plan wykorzystania takiego obiektu. Z kolei organizacje pozarządowe często mają swoje siedziby w zabytkowych dworkach, wiejskich chałupach, kuźniach. Dzięki temu działaniu będą mogły uzyskać wsparcie finansowe i uratować te zabytkowe obiekty.</u>
          <u xml:id="u-13.25" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Czwarta oś Programu rozwoju obszarów wiejskich zawiera program Leader. Ten program ma na celu aktywizowanie lokalnych społeczności. Chodzi o zorganizowanie społeczeństwa w lokalne grupy działania, które będą czuły się odpowiedzialne za swój teren i przygotują dla niego strategię rozwoju. Do tej pory w Polsce powstało około dwustu takich grup. A zatem jest to autentyczny i bardzo rozbudowany ruch obywatelski. Lokalne grupy działania mają wpływ na działania zgromadzone w trzeciej osi. Jednak możliwe są także mikrogranty na przykład na zainicjowanie powstawania ludowego rękodzieła, zakładu garncarskiego lub tkackiego. Lokalne grupy będą mogły realizować takie działania w ramach swoich strategii.</u>
          <u xml:id="u-13.26" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Przepraszam za lakoniczność tej wypowiedzi. Przedstawienie całego Programu rozwoju obszarów wiejskich trwałoby wiele godzin. Jeśli chcecie państwo poznać szczegóły, zapraszam na strony internetowe Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Wiem, że posłowie otrzymali ten materiał przed posiedzeniem Komisji. W tej chwili przygotowywana jest skrócona informacja dotycząca PROW. Na kilkunastu stronach usiłujemy przedstawić najważniejsze działania programu. Ten materiał trafi do rolników. Ponadto pod koniec roku zorganizujemy wiele szkoleń. W ten sposób przybliżymy rolnikom wszystkie działania PROW. Chodzi o to, aby każdy, kto chce się związać z obszarami wiejskimi w rolnictwie lub poza nim, dysponował odpowiednią wiedzą, z jakiego wsparcia może skorzystać.</u>
          <u xml:id="u-13.27" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Przypominam, że na realizację wszystkich działań PROW przeznaczono kwotę 15,3 mld euro. Chcemy także utrzymać finansowanie z budżetu państwa. Zgodnie z prawem Unii Europejskiej, możemy to robić do końca kwietnia 2007 r. Komisja Europejska chce ograniczyć możliwość finansowania pewnych działań z środków krajowych. My chcemy utrzymać finansowanie w tych obszarach, w których będzie to zgodne z przepisami Unii Europejskiej. Kumulacja środków, w tym również tych przeznaczonych na dopłaty bezpośrednie, środków z innych programów operacyjnych, środków z budżetu krajowego daje niepowtarzalną szansę istotnego przyspieszenia zmian w zakresie poprawiania warunków życia i pracy na wsi. Ludzie nie mogą żyć tylko z pomocy społecznej. Powinni żyć z pracy zarówno w rolnictwie, jak i poza nim. Powinni mieć też możliwość wyboru miejsca zamieszkania. Jeżeli zdecydują się mieszkać na wsi, to będzie to ich świadomy wybór i trzeba im stworzyć takie warunki, jakby mieszkali gdzie indziej. Chcemy stworzyć taką wieś, która pozwoli mieszkańcom realizować ich życiowe aspiracje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Chciałbym państwa poinformować, że w godzinach 12.10-13.00 będziemy musieli zrobić przerwę.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Otwieram dyskusję. Kto z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselStanislawKalemba">Jeśli się nie mylę, to Program rozwoju obszarów wiejskich został już zgłoszony do Komisji Europejskiej. Do tej pory przed przyjęciem tego typu dokumentów, przedstawiono ich projekty na posiedzeniu Komisji. Posłowie mogli wówczas zgłosić uwagi. Uważam, że tak powinno być również w tym przypadku.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PoselStanislawKalemba">Mam pytanie do pana ministra Jana Ardanowskiego. Jaka grupa gospodarstw powinna konkurować na wspólnym rynku po 2013 r.? Moim zdaniem wsparcie otrzymuje wąska grupa gospodarstw. Tymczasem już dzisiaj powinniśmy wiedzieć, ile gospodarstw będzie mogło konkurować na unijnym rynku. Powinniśmy założyć, czy ich będzie 600 czy 700 tys. Wiele gospodarstw nie rozwiąże swoich problemów do 2013 r., jeśli w ogóle przetrwa do tego czasu.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#PoselStanislawKalemba">Kolejna kwestia dotyczy wsparcia gospodarstw niskotowarowych. W tej sprawie otrzymywałem liczne pisma od izb rolniczych. Dlaczego w Programie rozwoju obszarów wiejskich na lata 2007-2013 nie uwzględniono tego działania? Przecież w ten sposób można było uratować wiele polskich gospodarstw. Kilkadziesiąt tysięcy z nich skorzystało z tej pomocy w latach 2004-2006.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#PoselStanislawKalemba">Promujemy gospodarstwa, które już dzisiaj sobie dobrze radzą. Z dostępnych danych wynika, że tylko 10% gospodarstw może konkurować na unijnym rynku. Dlatego chciałbym wiedzieć, ile gospodarstw będzie miało tę możliwość po 2013 r.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#PoselStanislawKalemba">W poprzednim Planie rozwoju obszarów wiejskich było działanie poświęcone dostosowaniu gospodarstw do standardów Unii Europejskiej. Mówię o tym w kontekście wymogów z zakresu ochrony środowiska. Proszę o potwierdzenie, że obecnie te kryteria nie będą dotyczyły wszystkich gospodarstw, a jedynie tych, które są położone na obszarach wrażliwych. Czy to już zostało przesądzone? Czy w tej sprawie jest stanowisko na piśmie? Mam nadzieję, że nie będzie tak, że w kolejnych latach rolnicy zostaną pozbawieni dopłat obszarowych lub nie będą mogli skorzystać z innych form pomocy, ponieważ ich gospodarstwa nie będą spełniać wymogów z zakresu ochrony środowiska. Bardzo proszę o precyzyjną informację w tym względzie, ponieważ o to pyta wielu rolników.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#PoselStanislawKalemba">Czy któreś z działań dotyczy przedsięwzięć związanych z budowaniem magazynów zbożowych?</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#PoselStanislawKalemba">Czy w ramach jednej z osi będzie można uzyskać środki na budowę wodociągów na wsi? Oczywiście tego rodzaju przedsięwzięcia można realizować w ramach programów regionalnych, ale bardzo proszę o odpowiedź na to pytanie.</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#PoselStanislawKalemba">Wydaje mi się, że w nowym PROW za mało uwagi poświęcamy małym i średnim gospodarstwom. Ci rolnicy, którzy już rozpoczęli inwestycje, na pewno sobie poradzą. Problem polega na tym, że zbyt mało gospodarstw skorzysta z proponowanych form wsparcia. Wszystkim nam powinno zależeć na tym, aby jak największa liczba gospodarstw została przygotowana do konkurowania na wspólnym rynku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselMarekSawicki">Jak już zauważył poseł Stanisław Kalemba, przedstawiony program nie był konsultowany z Komisją Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Proponowałem, abyśmy się tym zajęli w połowie sierpnia. Niestety zanim mogliśmy się zapoznać ze skróconą wersją tego materiału, program został skierowany do Komisji Europejskiej. Niektóre propozycje są dla nas niejasne. Z ogólnych opisów, które nam dostarczono, niewiele wynika. Pan minister twierdzi, że cały program został opublikowany w Internecie. Szkoda, że wcześniej o tym nie wiedzieliśmy. Moglibyśmy się lepiej przygotować do tej dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PoselMarekSawicki">Pan minister Jan Ardanowski powiedział, że na realizację wszystkich działań Programu rozwoju obszarów wiejskich przeznaczono ponad 15 mld euro. To są ogromne środki. Rozumiem, że te wydatki są rozplanowane w taki sposób, aby zachować ciągłość rozwoju polskiego rolnictwa nie tylko w zbliżającej się perspektywie finansowej.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#PoselMarekSawicki">Czy minister rolnictwa rzeczywiście koordynuje polską politykę rolną? Jak należy rozumieć niedawną wypowiedź premiera rządu, który stwierdził, że trzeba odejść od finansowania rolnictwa na rzecz zbrojenia Europy wzorem Stanów Zjednoczonych? Być może okaże się, że programowane wydatki po pewnym czasie zostaną ograniczone. Może ktoś dojdzie do wniosku, że lepiej wydawać pieniądze na tańszą broń niż na tańszą żywność. Chciałbym, aby w najbliższym czasie zajęła się tym również Komisja, Inne są deklaracje rządzącej koalicji w kraju, a inne za granicą. Inne są również opinie posłów do Parlamentu Europejskiego wywodzących się z rządzącej partii. Czy rolnicy mogą planować dalszy rozwój gospodarstw przy wykorzystaniu unijnych środków? A może będzie tak, jak zapowiadał premier? Zbrojenia, a nie rolnictwo.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#PoselMarekSawicki">Kolejna kwestia dotyczy programów rolno-środowiskowych. Pojawiają się dwa nowe działania. Czy w przypadku ekstensywnych łąk i pastwisk wprowadzony zostanie wymóg hodowli dużych zwierząt? To jest dla rolników bardzo ważne. Między innymi dla tych, którzy funkcjonują na terenach szczególnie wrażliwych z punktu widzenia ochrony środowiska. Rolnicy muszą już dzisiaj wiedzieć, jakie zaplanować inwestycje, aby móc wykorzystać dostępne środki.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#PoselMarekSawicki">Nie potrafię zrozumieć, dlaczego zrezygnowano ze wsparcia dla gospodarstw niskotowarowych. W Polsce jest za dużo gospodarstw wielkoobszarowych. W związku z tym nie wiem, czy uzasadnione jest zwiększenie limitu wartości inwestycji dla tych gospodarstw z 300 do 500 tys. zł. Uważam, że należałoby raczej dołączyć do tej grupy następnych kilkaset tysięcy średnich i niskotowarowych gospodarstw. Przecież około 1 mln gospodarstw w Polsce to są gospodarstwa niskotowarowe. Z realizowanego do tej pory Planu rozwoju obszarów wiejskich skorzysta około 100 tys. rolników. Czyżby rząd uznał, że tylko tyle gospodarstw ma się rozwijać i konkurować na rynku Unii Europejskiej?</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#PoselMarekSawicki">Kolejna sprawa dotyczy dostosowania gospodarstw do wymogów Unii Europejskiej. To działanie cieszyło się ogromnym zainteresowaniem rolników. Wszyscy inwestowali w infrastrukturę, bowiem byli przekonani, że od 2008 r. obowiązywać będą restrykcyjne przepisy dotyczące płyt gnojowych oraz zbiorników na gnojowicę. Dzisiaj minister rolnictwa i rozwoju wsi jeździ po Polsce i mówi, że nie będzie obowiązku posiadania płyt gnojowych. Jego zdaniem te warunki będzie musiało spełnić 3% gospodarstw. Mam nadzieję, że po zmianie rządu nie okaże się, że znowu zaniedbano pewne działania i że znowu musimy coś poprawiać. Nie może być tak, że za kilka lat poinformujemy rolników, iż rząd się pomylił i gospodarstwa muszą spełniać określone wymogi.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#PoselMarekSawicki">Wydaje mi się, że Komisja powinna szczegółowo omówić Program rozwoju obszarów wiejskich. Myślę, że jest jeszcze czas, aby po głębokiej dyskusji wnieść uwagi do dokumentu złożonego w Komisji Europejskiej. Obawiam się, że prowadzone w tej sprawie konsultacje były bardzo pobieżne. Zapewne w trakcie tych konsultacji posługiwano się tym samym ogólnym materiałem, który dzisiaj otrzymaliśmy. Tymczasem wszyscy wiemy, że diabeł tkwi w szczegółach. W trakcie składania wniosków może się okazać, że jest tyle barier, że wykorzystanie wszystkich dostępnych środków Unii Europejskiej będzie utrudnione lub nawet niemożliwe.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#PoselMarekSawicki">Jeszcze raz apeluję do rządu, aby przeprowadzić szczegółową debatę nad każdym z opisanych tutaj działań. Skorzystajmy z doświadczeń zebranych przy wykorzystywaniu środków z innych programów. Mówimy przecież o ogromnych pieniądzach, które będą do naszej dyspozycji w ciągu najbliższych lat.</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#PoselMarekSawicki">Nie może być tak, że dzisiaj z Polski płynie sygnał, że wspólna polityki rolna jest zła, zbyt kosztowna i że należy od niej odejść. Mówię o tym w kontekście wypowiedzi trzech eurodeputowanych oraz premiera Jarosława Kaczyńskiego. Wypowiedź premiera była dla mnie szokująca. Jesteśmy w sytuacji, w której polskie niezorganizowane rolnictwo, osłabione latami komunizmu musi stawić czoła dobrze zorganizowanemu nowoczesnemu rolnictwu starych krajów członkowskich Unii Europejskiej. W tym momencie polscy politycy mówią publicznie, że poradzimy sobie w warunkach wolnej konkurencji bez dopłat do produkcji rolnej. Tego rodzaju sygnały świadczą o potrzebie odbycia poważnej debaty. Nie może być tak, że co innego słyszymy z sejmowej trybuny i z głośników radia, a co innego przedstawiciele rządu mówią na forum Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-16.9" who="#PoselMarekSawicki">Proszę, aby Komisja zainicjowała poważną debatę w Sejmie na temat stanowiska rządu w sprawie przyszłości wspólnej polityki rolnej. To Sejm powinien wypracować polskie stanowisko w zakresie przyszłości wspólnej polityki rolnej. Wiemy, że gros środków z unijnego budżetu przeznacza się na rolnictwo. Jeśli teraz słyszę, że Europa musi dorównywać Stanom Zjednoczonym pod względem zbrojeń, to czegoś nie rozumiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Chciałbym się odnieść do ostatniej wypowiedzi. Nie po słowach, a po czynach ich poznacie. W programie wyborczym Prawo i Sprawiedliwość obiecywało trzy rzeczy: paliwa rolnicze, biopaliwa i ubezpieczenia. Chciałbym państwa poinformować, że za kilka dni prezydent podpisze ostatnią ustawę, która dopełnia realizację tego programu. Myślimy o polskim rolnictwie, a premier rządu zdecydowanie wspiera nasze działania. Premier Jarosław Kaczyński mówił w Brukseli o polskim interesie. W projekcie ustawy budżetowej na kolejny rok zawarto dodatkowe środki przeznaczone dla rolnictwa. Oczywiście zawsze można powiedzieć, że potrzeby są większe. Jednak w przyszłym roku przeznaczymy na ten cel znacznie więcej pieniędzy niż w poprzednich latach. Takie są fakty.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi wystąpiła do marszałka Sejmu z wnioskiem o powołanie stałej podkomisji do spraw Unii Europejskiej. Marszałek Sejmu wyraził już zgodę na powołanie takiej podkomisji. Niebawem poproszę państwa o wytypowanie kandydatów na członków tej podkomisji. Będziemy monitorowali wszelkie działania Unii Europejskiej związane z rolnictwem. Polskie rolnictwo musi otrzymywać pomoc. Po to przystąpiliśmy do Unii Europejskiej, aby nasze gospodarstwa osiągnęły pewien standard.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Rozwój rolnictwa powinien być równomierny. Nie będzie można rozwijać innych sfer gospodarki bez dobrych towarowych gospodarstw. Takie gospodarstwa muszą przecież korzystać z usług. To wszystko się ze sobą wiąże. A zatem będą towarowe gospodarstwa różnej wielkości i będzie rynek usług. Część rolników będzie wykonywać usługi na rzecz tych gospodarstw.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Ogłaszam przerwę do godz. 13.10.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#PoselWojciechMojzesowicz">[Po przerwie]</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Wznawiam posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Kontynuujemy dyskusję w ramach drugiego punktu porządku obrad – informacja o Programie rozwoju obszarów wiejskich na lata 2007-2013.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Kto z państwa chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselKazimierzPlocke">Dobrze, że Komisja zajęła się Programem rozwoju obszarów wiejskich. Szkoda tylko, że omawiamy go już po fakcie, gdy praktycznie nie jest możliwe wprowadzenie poprawek. Komisja była jedynym środowiskiem, które nie wypowiedziało się w sprawie projektu PROW w trakcie konsultacji. Natomiast mieli taką możliwość przedstawiciele związków zawodowych oraz rolniczego samorządu.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PoselKazimierzPlocke">Rozumiem, że Program rozwoju obszarów wiejskich został wysłany do Brukseli i czeka na opinię Komisji Europejskiej. Komisja Europejska wyda opinię w ciągu najbliższych tygodni i PROW będzie realizowany od 2007 r.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#PoselKazimierzPlocke">Jedno z działań PROW dotyczy wsparcia młodych rolników. Chciałbym upomnieć się o tych rolników, którzy w poprzednim roku nie ze swojej winy nie mogli skorzystać z tej formy pomocy, chociaż spełniali wszystkie kryteria. Czy ci rolnicy będą mogli się ubiegać o wsparcie w ramach tego samego działania w nowym PROW na lata 2007-2013? To dotyczy około 1 tys. osób w skali kraju.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#PoselKazimierzPlocke">Kolejna sprawa wzbudza szalone kontrowersje w środowisku samorządów terytorialnych. Chodzi o sieć Natura 2000. Dobrze, że nawiązano do tej kwestii w Programie rozwoju obszarów wiejskich. Z informacji, które do nas docierają z Brukseli oraz z Ministerstwa Środowiska, wynika, że z tym programem będzie bardzo wiele problemów. Zresztą składałem interpelację w tej sprawie. Okazuje się, że w Polsce trzeba będzie ponownie przeprowadzić całą procedurę polegającą na wyznaczeniu obszarów do sieci Natura 2000. To zajmie wiele czasu. Na jakim etapie są uzgodnienia w tej sprawie między Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi, a Ministerstwem Środowiska. Kiedy ten program zacznie funkcjonować? Czy to będzie 2008 czy 2009 r.?</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#PoselKazimierzPlocke">W krajobraz wsi wpisują się również środowiska popegeerowskie. W Programie rozwoju obszarów wiejskich na lata 2007-2013 właściwie nie przewidziano żadnych działań dla tych osób. Czy to środowisko pozostaje w kręgu zainteresowania ministra rolnictwa i rozwoju wsi? Co Ministerstwo proponuje, jeśli chodzi o możliwość korzystania przez to środowisko z programów?</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#PoselKazimierzPlocke">Po analizie przedstawionego nam materiału można powiedzieć, że PROW jest przeznaczony głównie dla gospodarstw towarowych. Czy rzeczywiście tak jest? Mniejsze szansę na wykorzystanie środków związanych z tym programem mają rolnicy prowadzący gospodarstwa niskotowarowe, czy też środowiska popegeerowskie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Apeluję do państwa o skracanie wypowiedzi. Mamy przed sobą jeszcze wiele pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselAndrzejFedorowicz">Chciałbym się wypowiedzieć w kwestii programu Natura 2000. Stare państwa członkowskie Unii Europejskiej włączyły do tego programu określone obszary. To powoduje pewne problemy. Na przykład nie możemy w tej chwili budować autostrady przechodzącej przez Dolinę Rospudy. Jeżeli mamy inwestować na tych obszarach, to warto pamiętać o tym, aby najpierw zabezpieczyć swoje interesy, a dopiero potem określać obszary wchodzące do sieci Natura 2000.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PoselAndrzejFedorowicz">Pan minister Jan Ardanowski mówił o reelektryfikacji wsi. Mieliśmy niedawno suszę. Minister rolnictwa i rozwoju wsi poszukiwał pieniędzy, aby zrekompensować rolnikom straty. Czy któraś z instytucji, albo któryś z zakładów energetycznych partycypowały w kosztach tego przedsięwzięcia? Żadna instytucja nie pośpieszyła z pomocą. Tymczasem teraz z rolniczych funduszy chcemy wyasygnować pokaźne kwoty na rzecz zakładów energetycznych. To jest jednak zupełnie inny obszar działania. Czy pan minister nie jest zbyt hojny?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselWojciechPomajda">Cieszę się, że przy formułowaniu Programu rozwoju obszarów wiejskich rząd wykorzystał doświadczenia poprzedniej ekipy. Sądzę, że należy je wykorzystać także na etapie wdrażania poszczególnych działań.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PoselWojciechPomajda">Pan minister Jan Ardanowski stwierdził, że w programie SAPARD zbyt dużo środków przeznaczono na szkolenia. Nie zgadzam się z tą opinią. Przypominam, że SAPARD był pierwszym programem, który był skierowany do indywidualnego rolnika. W związku z tym, w tamtym czasie organizacja wielu szkoleń była koniecznością. Dzięki tym szkoleniom mieliśmy mniej problemów przy realizacji działań w ramach funduszy strukturalnych lub też Planu rozwoju obszarów wiejskich. Zgadzam się, że tak duża liczba szkoleń nie jest już potrzebna. Dobrze się stało, że większe środki zostały skierowane na działania związane z realizacją inwestycji. Jednak w tamtym okresie te szkolenia były potrzebne i pieniądze przeznaczone na ten cel na pewno nie zostały zmarnowane.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#PoselWojciechPomajda">Kiedy i kto będzie prowadził akcję informacyjną w zakresie nowych instrumentów pomocy, które będą stosowane w latach 2007-2013? Być może należałoby tu skorzystać z pomocy organizacji związkowych, w tym kółek rolniczych. Czy rząd nie uważa, że będzie to właściwsza forma wsparcia rolniczych organizacji związkowych? Jeśli związki oczekują pomocy, to niech na nią zapracują. Zlećmy im część zadań wykonywanych w tej chwili przez ośrodki doradztwa rolniczego. Niech te organizacje wykażą się choćby w zakresie prowadzenia szkoleń i akcji informacyjnej. Wtedy znalazłyby się środki na zapłacenie składki członkowskiej w COPA/COGECA. Będziemy o tym mówili za chwilę.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#PoselWojciechPomajda">Niewątpliwie potrzebne jest działanie, które ma na celu różnicowanie w kierunku działalności nierolniczej. Na ile precyzyjne są kryteria przyznania takiej pomocy? Jeśli chcemy przyznawać do 100 tys. zł, to jest to bardzo duża kwota. Przypominam, że dużą dyskusję wzbudził pomysł wypłaty 50 tys. zł w ramach Planu rozwoju obszarów wiejskich i działania związanego ze wsparciem młodych rolników. Czy zatem kwota 100 tys. zł nie jest zbyt duża? Oczywiście proces inwestycyjny wymaga pewnych nakładów, ale kwota 100 tys. zł wydaje się przesadnie wysoka. Jaki jest budżet tego działania? Ilu beneficjantów może z tego działania skorzystać, jeśli utrzymana zostania stawka 100 tys. zł?</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#PoselWojciechPomajda">Jeśli chodzi o renty strukturalne, to wprowadzono pewne zmiany. Przede wszystkim zmniejszono wysokość tego świadczenia. Przypominam, że renty strukturalne miały zachęcać do przekazywania gospodarstw młodym rolnikom. Miały stanowić konkurencję dla rent wypłacanych przez Kasę Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Czy w związku z tym nie popełniono tutaj błędu? Czy przeanalizowano wszystkie argumenty za i przeciw? Chodzi przecież o to, aby ten system dalej funkcjonował w efektywny sposób. Zresztą pan minister potwierdził, że to jest jedno z działań, które było dobrze realizowane.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#PoselWojciechPomajda">Jako poseł z Podkarpacia mam wątpliwości, czy słusznie pominięto działanie dotyczące wsparcia dla gospodarstw niskotowarowych. Czy tutaj również nie popełniono błędu? Rozumiem, że państwa zdaniem takie działanie nie było efektywne. Z mojego punktu widzenia trochę szkoda tego działania, ale trzeba na to patrzeć w skali całego kraju. Być może te środki przesunięte do realizacji innych działań przyniosą lepsze efekty.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#PoselWojciechPomajda">W Programie rozwoju obszarów wiejskich zaproponowano szereg nowych instrumentów. W tym kontekście chciałbym zapytać o akredytację agencji płatniczej. Na jakim etapie są przygotowania w Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa? Nie widzę tutaj przedstawiciela tej Agencji. Szkoda, że na dzisiejsze posiedzenie Komisji nie przybył prezes Agencji lub któryś z jego zastępców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">W posiedzeniu Komisji uczestniczy zastępca prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselWojciechPomajda">Przepraszam, nie zauważyłem. W takim razie mam pytanie do pana prezesa. Na jakim etapie jest proces przygotowania Agencji do uzyskania akredytacji? Czy są plany modyfikacji systemów informatycznych? Co Agencja zrobiła w tej sprawie? Jest to jeden z elementów niezbędnych do uzyskania akredytacji i uruchomienia działań przewidzianych na lata 2007-2013.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselJakubRutnicki">Pan minister zapowiedział działanie polegające na dofinansowaniu zakupu komputera oraz uzyskania dostępu do Internetu. Czy tutaj chodzi o dostęp do sieci bezprzewodowej? Czy za te środki zostanie wybudowana antena, dzięki której rolnik będzie mógł się łączyć z Internetem?</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PoselJakubRutnicki">Kolejna kwestia dotyczy wsparcia młodych rolników. Wielokrotnie mówiliśmy o tym, że przy realizacji tego działania w latach 2004-2006 środki niekoniecznie trafiały do tych osób, które powinny je otrzymać. Informowano nas o przypadkach, gdy dzielono kilkuhektarowe gospodarstwo na wiele działek tylko po to, aby jak najwięcej osób skorzystało z tego programu. Niekoniecznie były to osoby, które wiązały swoją przyszłości z rolnictwem. W jaki sposób Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi chce się zabezpieczyć przed takimi nadużyciami? Chcemy przecież, aby te pieniądze trafiały do prawdziwych młodych rolników, którzy chcą rozpocząć samodzielne gospodarowanie.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#PoselJakubRutnicki">Czy w Programie rozwoju obszarów wiejskich na lata 2007-2013 uwzględniono problem suszy? Czy nie warto byłoby pomyśleć o specjalnym działaniu dotyczącym nawadniania i zakupu deszczowni? Czy nie można by stworzyć oddzielnego działania dla obszarów, które są szczególnie narażone na suszę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselSzczepanSkomra">Kiedy zostaną wdrożone poszczególne działania Programu rozwoju obszarów wiejskich? Czy to będzie początek, środek czy koniec 2007 r.?</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PoselSzczepanSkomra">Była tutaj mowa o rentach strukturalnych. Czy osoba ubiegająca się o rentę strukturalną będzie mogła przekazać swoje gospodarstwo tylko jednemu rolnikowi czy również innym, spełniającym określone kryteria? Czasami grunty jednego gospodarstwa znajdują się w kilku gminach, a nawet w kilku powiatach. Jeżeli rolnik musiałby przekazać to wszystko za jednym razem, to stwarzałoby pewne trudności.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#PoselSzczepanSkomra">Zbyt duża różnica w wysokości rent przyznawanych w latach 2004-2006 i 2007-2013 spowoduje, że wielu rolników będzie się czuło skrzywdzonych. Na skutek proponowanych zmian rolnik, który przekazał jednohektarowe gospodarstwo może otrzymywać wyższą rentę od rolnika, który przekaże 20 ha. Należałoby rozważyć uzależnienie wysokości wypłacanej renty od wielkości przekazywanego gospodarstwa.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#PoselSzczepanSkomra">Kolejna kwestia dotyczy działania związanego z modernizacją gospodarstw. Czy w zakresie pomocy przy zakupie nieruchomości, ziemi, budynków, tak jak w poprzednim programie będzie ograniczenie w wysokości 10 lub 50% kosztów kwalifikowanych projektu? Jaki rodzaj infrastruktury technicznej będzie refundowany? Co będzie z przydomowymi oczyszczalniami ścieków?</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#PoselSzczepanSkomra">Następna sprawa dotyczy programów rolno-środowiskowych. Dlaczego zostały obniżone płatności za realizację działań związanych z ochroną gleb i wód? Proponowane stawki nie rekompensują poniesionych wydatków i nie będą budziły zainteresowania rolników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselJerzyGosiewski">Chciałbym zapytać o rozporządzenie dotyczące działania związanego z zalesieniem gruntów rolnych oraz innych niż rolne. Wyznaczono nowe warunki w zakresie terminów składania wniosków, ułatwień proceduralnych, okresu, w jakim będzie wypłacania rekompensata z tytułu kosztów hodowli i ochrony lasu etc. Czy nowe warunki będą korzystniejsze dla rolników? Nie może być tak, że wyniku problemów proceduralnych nowy dobrze posadzony las trzeba będzie zaorać, a grunt ponownie zalesiać. To by był nonsens.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#PoselJerzyGosiewski">Kolejna kwestia dotyczy stawek oraz okresu wypłaty rekompensat z tytułu ochrony i hodowli nowych nasadzeń. Do tej pory rekompensaty miano wypłacać przez 20 lat. Moim zdaniem tak powinno pozostać. Warunki nie mogą być gorsze.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#PoselJerzyGosiewski">Następna sprawa dotyczy trzeciej osi PROW. Jest tam mowa o usługach turystycznych. Czy to dotyczy agroturystyki? Jeśli tak, to powinno być to wyraźnie napisane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselStanislawStec">Była tutaj mowa o budżecie PROW i wstępnej alokacji. Czy jakiekolwiek zmiany w tym zakresie leżą w kompetencji ministra rolnictwa i rozwoju wsi, czy też Rady Ministrów? Struktura tego budżetu jest dyskusyjna. Na przykład na korzystanie z usług doradczych przeznaczono 400 mln euro, a na modernizację gospodarstw rolnych 1650 mln euro. Wydaje się, że można by jeszcze trochę zwiększyć wydatki związane z modernizacją gospodarstw. Jak te środki będą dzielone w poszczególnych latach? Czy to będzie proporcjonalny podział?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselTadeuszDebicki">Cieszę się, że jedno z działań PROW obejmuje modernizację linii niskiego napięcia. Uważam, że należałoby nawet rozszerzyć zakres tego działania o modernizację linii wysokiego napięcia. Mówię o tym w kontekście ograniczenia prawa własności. Z jednej strony staramy się pomóc rolnikowi, z drugiej strony ograniczamy jego możliwości i zwiększamy koszty. Przy wszelkiego rodzaju projektach i budowach rolnik jest na samym końcu. W innych krajach Unii Europejskiej właściciel gruntu jest najważniejszy i zawsze występuje na pierwszym miejscu w przypadku realizacji jakiegoś projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselJanLaczny">Wydaje się, że ci rolnicy, którzy byli beneficjantami Planu rozwoju obszarów wiejskich na lata 2004-2006, są świetnie przygotowani do realizacji działań Programu rozwoju obszarów wiejskich na lata 2007-2013. Czy rząd myśli o jakichś ograniczeniach dla tych rolników, którzy już korzystali z którejś z form pomocy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselDanutaHojarska">Czy w przypadku działania związanego ze wsparciem młodych rolników, istnieje ograniczenie roku gospodarowania? Jeśli nie ma takiego ograniczenia, to mam nadzieję, że ci rolnicy, którzy złożyli już wnioski, ale z różnych powodów nie otrzymali wsparcia, zostaną teraz obsłużeni poza kolejnością.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#PoselDanutaHojarska">Zgadzam się z opinią wyrażoną przez posła Jana Łącznego. Są takie przypadki, gdy w małżeństwie rolników jest rozdzielność majątkowa i zarówno mąż jak i żona otrzymali po 300 tys. zł na zakup maszyn. Takie osoby mają już gotowe wnioski, które zamierzają złożyć w styczniu. Trzeba na to zwrócić uwagę. Pieniądze powinni najpierw otrzymać ci, którzy do tej pory nie korzystali z żadnej pomocy. Jeśli wystarczy środków, to można potem obsługiwać tamtych.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#PoselDanutaHojarska">Jeśli chodzi o renty strukturalne, to chciałabym podać przykład z mojego regionu. Na 25 przyznanych rent strukturalnych, 20 otrzymali taksówkarze. Dzisiaj ci ludzie się z nas śmieją. Jeżdżą taksówkami i mają po 1500 zł renty. Dlatego te ograniczenia muszą być.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Zamykam dyskusję. Bardzo proszę pana ministra Jana Ardanowskiego o udzielenie odpowiedzi na zadane pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Pytania były tak szczegółowe, że należałoby przeznaczyć odrębne posiedzenie Komisji na udzielanie odpowiedzi. Nie możecie mi państwo mieć za złe, że w tak krótkim czasie nie jestem w stanie wyjaśnić wszystkich wątpliwości. Część działań będzie wdrażanych za pośrednictwem urzędów wojewódzkich i innych instytucji. Przedstawiciele tych podmiotów mogliby wyjaśnić pewne kwestie. Wydaje się zatem, że jest to temat na długą i ciekawą debatę. Nie jest możliwe wyjaśnienie wszystkich spraw w tak krótkim czasie, a zadajecie państwo bardzo szczegółowe pytania. Jesteśmy przygotowani do przedstawienia wszystkich aspektów Programu rozwoju obszarów wiejskich, w miejscu i w czasie wyznaczonym przez Komisję. Na takim dodatkowym spotkaniu urzędnicy Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi udzielą państwu szczegółowych wyjaśnień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Proszę to traktować jako wstęp do dyskusji. Komisja bardzo chętnie ponownie zajmie się tym tematem. Dziękuję za tę deklarację. Wyznaczymy termin nowego spotkania. Przypominam, że niedługo zostanie powołana stała podkomisja do spraw Unii Europejskiej. Na posiedzeniach tego organu będzie można omówić wszystkie szczegóły związane z PROW. Niezależnie od tego zorganizujemy seminarium, o którym mówił pan minister Jan Ardanowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Mówiliście państwo, że Program rozwoju obszarów wiejskich został przesłany do Komisji Europejskiej przed skonsultowaniem tego dokumentu z Komisją Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Świadomie tak postąpiliśmy, bo chcemy sobie zarezerwować kolejkę do oceny. Za chwilę swoje programy zgłoszą inne kraje. Wtedy będziemy długo czekali na opinię. Mogłoby się okazać, że ze względów proceduralnych nastąpi opóźnienie we wdrażaniu działań. Chcieliśmy tego uniknąć.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Ponadto w mediach pojawiły się zarzuty, że nic się w tej kwestii nie dzieje i że nie wiadomo, czy w ogóle trwają jakieś prace w tym zakresie. Zaznaczam, że żaden dziennikarz nie zwrócił się w tej sprawie do mnie lub do innych urzędników Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. W związku z tym ucięliśmy wszelkie spekulacje. Program zyskał akceptację Rady Ministrów i został przesłany do Brukseli. To nie znaczy, że do tego dokumentu nie można wprowadzać zmian. Jestem przekonany, że jakieś uwagi wniesie również Komisja Europejska. Pojawiają się nowe możliwości i nowe analizy. Nie mogliśmy dłużej czekać. Teraz dyskutujmy nad tym żywym programem.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Chciałbym państwa poinformować, że już po zgłoszeniu PROW, podjęliśmy działania polegające na uruchomieniu dodatkowego elementu dotyczącego dofinansowania innowacji. Mówię o tym dlatego, aby dowieść, że ciągle jeszcze można zgłaszać uwagi i proponować zmiany do programu. Nikt nie wstrzymał procesu poprawiania dokumentu. To się będzie działo do ostatniej chwili.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Kolejna kwestia dotyczy finansowych potrzeb związanych z poszczególnymi działaniami. Tak krawiec kraje, jak materii staje. To nie jest jedyny program, który rozwiąże wszelkie problemy wsi. Zidentyfikowane problemy wsi znacznie przerastają możliwości Europejskiego Funduszu Rolnego Rozwoju Obszarów Wiejskich. Dlatego wielokrotnie prosiłem państwa o wsparcie, aby dla obszarów wiejskich uzyskać środki także z innych funduszy. Środki z PROW nie wystarczą do zabezpieczenia wszystkich potrzeb w zakresie infrastruktury wiejskiej, ludzkiego kapitału, szkolnictwa i służby zdrowia. Na to nie wystarczy pieniędzy, którymi dysponuje minister rolnictwa i rozwoju wsi. Jeśli jednak mamy ograniczone środki, to trzeba się koncentrować na wybranych działaniach. Wybraliśmy 20 z 38 działań proponowanych przez Komisję Europejską. Docierały do mnie opinie, że to jest zbyt szeroka gama działań i że niesłusznie próbujemy godzić interesy różnych grup społecznych. I pewnie tak jest. Polska jest zbyt wielkim krajem o zbyt skomplikowanej strukturze rolnictwa, aby mówić o jednolitych działaniach. To, co służy gospodarstwom towarowym, nie musi być korzystne dla małych gospodarstw. Mówiliście państwo o potrzebie wsparcia gospodarstw niskotowarowych. Skąd wtedy weźmiemy pieniądze na inwestycje w gospodarstwach, które mają potem konkurować na rynku Unii Europejskiej. To jest kwestia wyboru. W związku z tym próbujemy zachować równowagę pomiędzy gospodarstwami towarowymi, a utrzymaniem – co jest zapisane w konstytucji oraz było częścią programu Prawa i Sprawiedliwości – jak największej liczby gospodarstw na obszarach wiejskich. Oczywiście te gospodarstwa będą osiągały dochody w nieco inny sposób niż gospodarstwa towarowe. Wydaje się, że w Programie rozwoju obszarów wiejskich na lata 2007-2013 tę równowagę osiągnęliśmy. Zgłaszane przez państwa potrzeby są oczywiste. Problem polega na tym, że nie ma więcej pieniędzy. Moim zdaniem przedstawiony program stanowi pewien kompromis.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Poseł Stanisław Kalemba pytał, ile w Polsce będzie gospodarstw towarowych. Od połowy lat dziewięćdziesiątych podejmowane są próby uzyskania odpowiedzi na to pytanie. Jeden z wicepremierów z pana partii odpowiedział i musiał pożegnać się ze swoim stanowiskiem. Moim zdaniem pozostanie tyle gospodarstw, ile będzie się w stanie utrzymać na rynku i sprostać konkurencji. Nikt dzisiaj nie jest w stanie powiedzieć, jaka część gospodarstw przetrwa. W najbliższych latach okaże się, które gospodarstwa zasłużą na miano „towarowych”. To określenie co innego oznacza w przypadku produkcji roślinnej, a co innego w przypadku produkcji zwierzęcej. Towarowość, to nie jest wielkość gospodarstwa liczona w hektarach. To jest raczej efektywność gospodarowania i wielkość produkcji. Analizą tych kwestii zajmuje się Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Z roku na rok mamy coraz lepsze dane dotyczące gospodarstw towarowych, ale jeszcze raz podkreślam, że nikt nie jest dzisiaj w stanie w sposób odpowiedzialny powiedzieć, ile w Polsce będzie gospodarstw towarowych. Tak naprawdę zadecyduje o tym rynek w ciągu najbliższych kilkunastu lat.</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Zarówno ze strony posłów Polskiego Stronnictwa Ludowego, jak i Platformy Obywatelskiej pada zarzut, że rząd wycofał się ze wsparcia gospodarstw niskotowarowych. Mówiono tutaj, że to działanie było korzystne dla 116 tys. gospodarstw, które przez pięć lat będą otrzymywać po 5 tys. zł, aby stać się gospodarstwami towarowymi. Nie twierdzę, że nie ma takiego przypadku, że gospodarstwo mieszczące się w przedziale od 2 do 4 ESU, może za kilka lat stać się gospodarstwem towarowym dzięki tym 5 tys. zł. Jednak takie stwierdzenie jest bliższe bajki niż realności. Każdy, kto ma do czynienia z rolnictwem, wie, jakie są koszty inwestycji w gospodarstwie rolnym. Proszę uczciwie powiedzieć, czy przy pomocy tak niedużej kwoty, można zapewnić towarowość gospodarstwa. Moim zdaniem nie. To była ukryta forma pomocy socjalnej. Taka pomoc jest bardzo potrzebna wsi, ale trzeba to nazwać po imieniu i wyasygnować na ten cel środki, które są przeznaczone na pomoc socjalną. Nie mogą być to środki przeznaczone na rozwój obszarów wiejskich. Jeszcze raz przypominam, jak się nazywa ten program: Program rozwoju obszarów wiejskich. To nie są środki na pomoc socjalną.</u>
          <u xml:id="u-34.6" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Rozważaliśmy wprowadzenie jeszcze jednego działania. Jeśli ktoś przedstawi argumenty na poparcie tego działania, to możemy do tego wrócić. Myśleliśmy o dofinansowywaniu małych gospodarstw przez kilka lat. W tym czasie rolnik mógłby się przekwalifikować i rozpocząć pracę w innym sektorze gospodarki. Wydaje mi się jednak, że temu właśnie ma służyć działanie związane z różnicowaniem w kierunku działalności nierolniczej. Działanie będzie stosowane w znacznie większym zakresie niż w przypadku wsparcia dla gospodarstw niskotowarowych. Rolnik może otrzymać do 100 tys. zł na uruchomienie własnej działalności gospodarczej. Powstaje pytanie, czy to nie za dużo. Może 100 tys. zł to za dużo, jeśli jednak te środki mają zrefundować część kosztów. Nie dajemy tych pieniędzy po to, aby ktoś się dopiero zastanawiał, co ma z nimi zrobić. Najpierw trzeba mieć pomysł i zainwestować własne pieniądze lub z kredytu. Jestem przekonany, że to działanie w znacznie większym stopniu pomaga właścicielom małych gospodarstw oraz członkom ich rodzin niż dotychczasowe działanie w ramach Planu rozwoju obszarów wiejskich. Przez pierwsze trzy lata starczyło pieniędzy dla 116 tys. gospodarstw. Tymczasem w Polsce kwalifikuje się do tego rodzaju wsparcia około 1,5 mln gospodarstw. Jeśli zatem chcielibyśmy pomóc wszystkim, to trzeba by zapomnieć o środkach na inwestycje oraz na jakiekolwiek inne działania. Należałoby wydać wszystkie pieniądze na gospodarstwa niskotowarowe, które zapewne przyjęłyby to z radością. W ten sposób uzyskalibyśmy także pewien efekt polityczno-psychologiczny. Natomiast za siedem lat znaleźlibyśmy się w punkcie wyjścia. Te gospodarstwa nadal nie miałyby perspektyw rozwoju. Czy chodzi o to, abyśmy przejedli te pieniądze? Czy nie lepiej pomagać stworzyć aktywne formy działalności, które dadzą rolnikom możliwość zarabiania nawet wtedy, gdy skończą się już fundusze z Unii Europejskiej? Przyznaję, że z wielu regionów docierają do nas sygnały, aby przywrócić wsparcie dla gospodarstw niskotowarowych. Moglibyśmy tak zrobić, aby uzyskać efekt psychologiczny. Jednak wtedy trzeba by wszystkie środki PROW przeznaczyć na wsparcie gospodarstw niskotowarowych.</u>
          <u xml:id="u-34.7" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Kolejna kwestia dotyczy dostosowania gospodarstw do standardów Unii Europejskiej. Do tej pory refundowaliśmy 120% kosztów inwestycji związanych z dostosowaniem do standardów, co dawało dobry zarobek rolnikowi oraz firmom realizującym inwestycje. Było to całkowicie nieuzasadnione. Działanie było źle skonstruowane. Utrzymywanie tego rodzaju postępowania byłoby nieuczciwością wobec rolników. W związku z tym zrezygnowaliśmy z tego działania. Natomiast nadal będziemy wspierać tych rolników, którzy chcą wybudować w swoich gospodarstwach płyty gnojowe i zbiorniki na gnojowicę. W ramach pierwszej osi Programu rozwoju obszarów wiejskich za tego rodzaju inwestycje będziemy zwracać do 75% kosztów. Przy innych działaniach podstawowa refundacja wyniesie 40%, a w przypadku wsparcia dla młodych rolników 50%. A zatem jest to poważna zachęta, aby w każdym gospodarstwie budować płyty gnojowe oraz zbiorniki na gnojowicę. W nowelizacji ustawy dotyczącej nawozów i nawożenia, która niedługo trafi do Sejmu, zawarliśmy to, czego faktycznie oczekuje od nas Unia Europejska. Wymagane są płyty gnojowe i zbiorniki na gnojowicę na terenach szczególnie wrażliwych. Obowiązek posiadania takiej infrastruktury będą też mały oczywiście duże fermy. Przypominam, że chodzi o zakłady z obsadą powyżej 750 loch, 2 tys. stanowisk dla świń lub 40 tys. sztuk drobiu. Płyty i zbiorniki będą też musieli zbudować rolnicy, którzy chcą otrzymywać dodatkowe dopłaty w ramach prowadzenia gospodarstw na obszarach o niekorzystnych warunkach gospodarowania. To jest jednak ich wybór. Mogą nie korzystać z programu ONW.</u>
          <u xml:id="u-34.8" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Będzie również dofinansowywanie magazynów zbożowych, ponieważ mieszczą się one w ogólnie rozumianym poprawianiu wartości dodanej.</u>
          <u xml:id="u-34.9" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Jak już powiedziałem, będą środki na budowę wodociągów. W Polsce 85,6% miejscowości na wsi posiada zbiorcze wodociągi. To nie oznacza, że w pozostałych przypadkach chodzi się z wiadrem do studni. W większości gospodarstw istnieją indywidualne instalacje. Trzeba jednak wspomóc budowę wodociągów w tych miejscowościach, gdzie zabudowa jest znacznie rozproszona.</u>
          <u xml:id="u-34.10" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Poseł Marek Sawicki powoływał się na wypowiedź premiera Jarosława Kaczyńskiego w Brukseli. Nie będę komentował tej wypowiedzi, bo jej nie znam. Każdy poseł ma prawo domagać się wyjaśnienia wypowiedzi członków rządu. Proszę mnie zwolnić z odpowiedzi na to pytanie. Myślę, że nikt w tym kraju nie kwestionuje potrzeby gwarantowania polskiego bezpieczeństwa przez NATO. Polska kilka lat temu podjęła pewne decyzje i teraz musimy się wywiązać ze zobowiązań. Moim zdaniem to nie ma nic wspólnego z realizacją wspólnej polityki rolnej, która jest wielkim dobrodziejstwem Europy. Zapewne w najbliższym czasie dojdzie do korekty tej polityki, tak jak to miało miejsce w Luksemburgu w 2003 r., natomiast Polska jest jej beneficjantem i powinna tego bronić. Nikt nie jest w stanie przewidzieć, co się wydarzy po 2013 r.</u>
          <u xml:id="u-34.11" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Pan poseł pytał również o programy rolnośrodowiskowe. To jest temat na dłuższą wypowiedź. Rzeczywiście chcieliśmy powiązać wyższe dopłaty do użytków zielonych z obsadą zwierząt. Okazało się jednak, że w przypadku niektórych łąk nie ma mowy o wypasie bydła, ponieważ to są podmokłe tereny i zwierzęta utopiłyby się w błocie. Dlatego zastosowaliśmy bardzo mocną degresję płatności. Tylko do 10 ha będzie 100% płatności. Powyżej tej powierzchni następuje gwałtowny spadek stawek. Jeśli ktoś mieszka w mieście i kupił łąkę, aby uzyskiwać dodatkowy dochód, za chwilę przekona się, że to się nie będzie opłacać. Za użytki o powierzchni powyżej 100 ha będzie się otrzymywać tylko 10% płatności, czyli około 30 zł.</u>
          <u xml:id="u-34.12" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Poseł Marek Sawicki mówił o refundacji kosztów inwestycji w gospodarstwie w wysokości 500 tys. zł. Zwracam uwagę, że to nie dotyczy jednorazowej inwestycji. To jest zwrot kosztów wszystkich inwestycji finansowanych przez rolnika w ciągu siedmiu lat. Poprzedni rząd ustalił, że refundacja może sięgać kwoty do 300 tys. zł za okres trzech lat. My proponujemy 500 tys. zł na siedem lat. Proszę policzyć, w którym przypadku roczna średnia jest wyższa. Nie popadajmy w demagogię. Wydaje się, że właściciele większych gospodarstw, którzy chcą inwestować, powinny mieć taką możliwość. Zresztą w tej chwili operujemy maksymalną kwotą. Średnia kwota refundacji w ramach tego działania wynosi 120 tys. zł. Jeśli limit podniesiemy z 300 do 500 tys. zł, to nie spodziewam się, żeby większość rolników skorzystała z tej maksymalnej kwoty. Najpierw trzeba zainwestować swoje środki, żeby otrzymać zwrot 50%. Nie żałujmy pieniędzy właścicielom dużych gospodarstw. Oni ponoszą duże wydatki na inwestycje i muszą mieć wsparcie.</u>
          <u xml:id="u-34.13" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Jeśli chodzi o wdrażanie Programu rozwoju obszarów wiejskich, to jest przygotowywany projekt ustawy. Poszczególne działania będą wprowadzane na podstawie rozporządzeń. Na etapie prac legislacyjnych będzie jeszcze możliwość poprawienia tych szczegółów, na które dzisiaj zwracacie państwo uwagę. Celem obecnego rządu jest eliminowanie wszelkiego rodzaju nadintepretacji prawa i przesadzonych wymagań wobec beneficjantów. Uczymy się na błędach popełnionych w trakcie wdrażania programu SAPARD, sektorowych programów operacyjnych czy też Planu rozwoju obszarów wiejskich. Przećwiczyliśmy pewne procedury na etapie integracji europejskiej i teraz nadszedł czas, by poprawić błędy.</u>
          <u xml:id="u-34.14" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Kolejna kwestia dotyczy wniosków składanych przez beneficjantów w poprzednim okresie. To się odnosi do wielu działań – nie tylko do wsparcia młodych rolników. Niektóre programy udało się dokończyć. Na przykład zrealizowaliśmy wszystkie wnioski związane z inwestycjami w gospodarstwach rolnych. Wszyscy, którzy złożyli poprawnie wypełnione wnioski, otrzymają refundację. Natomiast realizacja działania związanego ze wsparciem młodych rolników, to nie jest problem krajowych władz. Złożono zbyt dużo wniosków w stosunku do możliwości finansowych. Ratowaliśmy sytuację, przeznaczając na ten cel kolejne kwoty. Natomiast nie ma możliwości, aby zrezygnować z warunku 12 miesięcy od chwili objęcia gospodarstwa. Komisja Europejska zatwierdziła warunki udzielania tego rodzaju pomocy. Są tam wyliczone różne kryteria, w tym warunek prowadzenia gospodarstwa nie dłużej niż 12 miesięcy. Tylko w tym okresie można zastosować tę formę wsparcia. Jeśli ktoś wtedy nie skorzystał z pomocy, bo nie starczyło dla niego pieniędzy, to niestety nie będzie mógł być beneficjantem tego działania w nowym PROW.</u>
          <u xml:id="u-34.15" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Jednocześnie zastrzegam, że działania nie spełnią oczekiwań potencjalnych wnioskodawców. To nie jest tak, że wystarczy pieniędzy na inwestycje we wszystkich gospodarstwach. Nie wypłacimy wszystkim rent strukturalnych. Nie uda się sfinansować wszystkich zalesień. Mogę jeszcze długo wymieniać poszczególne działania. Pieniędzy wystarczy dla ograniczonej grupy osób. Dlatego przewidzieliśmy zastosowanie kopert rocznych i wojewódzkich. Nie chcemy dopuścić do sytuacji, której w pierwszym roku obowiązywania PROW zgłosiłoby się wielu chętnych, co spowodowałoby zablokowanie agencji płatniczej, ośrodków doradztwa rolniczego i innych instytucji wspierających. Wtedy nie starczyłoby pieniędzy dla tych, którzy w późniejszym czasie nabędą prawa do skorzystania z działań PROW. Co roku będziemy informowali, kiedy będą przyjmowane wnioski i jaka jest maksymalna kwota do wykorzystania w danym roku i w danym województwie. Ci, którzy nie zmieszczą się w tym limicie, będą musieli zaczekać do następnego roku. To jest bardziej uczciwe niż to, co się działo do tej pory.</u>
          <u xml:id="u-34.16" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Pozwólcie państwo, że nie będę odpowiadał na pytanie dotyczące wsparcia dla środowisk popegeerowskich. Za chwilę będziemy to omawiali bardziej szczegółowo. Wówczas także zabierze głos zastępca prezesa Agencji Nieruchomości Rolnych pan Wacław Klukowski.</u>
          <u xml:id="u-34.17" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Pojawił się tutaj temat sieci Natura 2000. Proszę o to pytać ministra środowiska. Minister rolnictwa i rozwoju wsi wykonał wszelkie niezbędne działania w tym zakresie i jest gotowy do uruchomienia płatności. W uzgodnieniu z Ministerstwem Środowiska są przygotowywane odpowiednie procedury. Natomiast wyznaczenie obszaru nie leży w kompetencjach Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Zastrzegam, że nie unikamy tego problemu. Jesteśmy gotowi wskazać tereny, które z rolniczego punktu widzenia powinny się znaleźć w sieci Natura 2000. Jednak za to odpowiada minister środowiska. Nie jestem w stanie powiedzieć, na jakim etapie są prace nad wyznaczeniem właściwych obszarów.</u>
          <u xml:id="u-34.18" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Pozostaje jeszcze kwestia reelektryfikacji. Można przyjąć, że tymi sprawami nie powinien się zajmować minister rolnictwa i rozwoju wsi. To powinno być w infrastrukturze. Niestety tam zadbano tylko o sieci przesyłowe wysokiego napięcia. My chcemy uzupełnić to o linie niskiego napięcia oraz o transformatory. Można by jeszcze dofinansować układanie kabli ziemnych, ale na to już nie starczy pieniędzy. Jest tutaj problem zakładów energetycznych. To one są właścicielami sieci. Powstaje pytanie, czy państwowe środki mają trafić do prywatnych przedsiębiorstw, które prowadzą własną politykę cenową.</u>
          <u xml:id="u-34.19" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Na pozostałe pytania odpowiem na piśmie. Otrzymuję znaki, że przekroczyłem już czas przeznaczony na moje wystąpienie.</u>
          <u xml:id="u-34.20" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Bardzo proszę, aby Komisja zorganizowała dłuższe spotkanie, na które zostaną zaproszone osoby, które zajmowały się przygotowywaniem Programu rozwoju obszarów wiejskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Chciałbym jeszcze nawiązać do wsparcia dla młodych rolników. Jak wiemy, w poprzednim okresie finansowania wyczerpały się środki przeznaczone na to działanie i zakończono przyjmowanie wniosków. Od tego czasu minęło 13 miesięcy. Co ma sobie myśleć młody rolnik, który przejął gospodarstwo w tym okresie? Zdaję sobie sprawę z tego, że można na to przeznaczyć ograniczone środki, ale nie możemy eliminować ludzi w ten sposób.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Kolejna kwestia dotyczy słupów do linii przesyłowych. Myślę, że Komisja zajmie się tym tematem. Rolnicy często zwracają uwagę na problem słupów znajdujących się na ich gruntach. Samorząd z tego tytułu otrzymuje środki od zakładu energetycznego. W mojej gminie to jest około 2 mln zł. Słupy są na naszej ziemi, a gmina dostaje pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Jeszcze raz powtarzam, że Komisja wróci do omawiania Programu rozwoju obszarów wiejskich. Zorganizujemy specjalne seminarium w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoselStanislawKalemba">Jak zwykle niepotrzebnie pojawiły się tutaj wątki polityczne. Interes rolnictwa jest najważniejszy. Proszę nie dezinformować posłów. Ten wicepremier, o którym mówi pan minister Jan Ardanowski, nie został wyrzucony, tylko sam odszedł.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#PoselStanislawKalemba">Jeśli chodzi o gospodarstwa niskotowarowe, to przypominam, że o przywrócenie tej formy wsparcia apelowały izby rolnicze. Tylko dlatego poruszyłem ten problem. Izby rolnicze uważają, że należy dać szansę tym gospodarstwom.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#PoselStanislawKalemba">Uważam, że w Polsce powinno pozostać od 600 do 800 tys. gospodarstw. To mniej więcej odpowiada liczbie rodzin. Jeśli będzie tak, jak mówił były minister spraw zagranicznych i pozostanie 120 tys. gospodarstw, to niech ktoś powie, co zrobić z 1,5 mln rodzin. Chodzi o zachowanie pewnych proporcji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Zamykam dyskusję. Powracamy do omówienia pierwszego punktu porządku obrad – rozpatrzenie sprawozdania podkomisji nadzwyczajnej o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o związkach zawodowych rolników indywidualnych oraz ustawy o społeczno-zawodowych organizacjach rolników (druk nr 888).</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Poseł Jan Łączny przedstawił już wyniki pracy podkomisji. Proszę o stanowisko rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#SekretarzstanuwMRiRWMarekZagorski">Rząd popiera zmiany wprowadzone przez podkomisję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Czy to zostało skonsultowane z samorządem rolniczym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#SekretarzstanuwMRiRWMarekZagorski">To jest propozycja podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Bardzo proszę, aby pan minister precyzyjnie odpowiedział na moje pytanie. Czy w pracach nad projektem ustawy uczestniczyli przedstawiciele izb rolniczych i czy wyrazili swoją opinię?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#SekretarzstanuwMRiRWMarekZagorski">Jeśli pan poseł pyta, czy na etapie prac rządowych projekt był konsultowany z samorządem rolniczy, to odpowiadam, że był. Przedstawiciel izb rolniczych nie zgłaszał wówczas żadnych zastrzeżeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Bardzo dziękuję za czytelną odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#WiceprezesKrajowejRadyIzbRolniczychWiktorSzmulewicz">Przypominam, że samorząd rolniczy zgłosił uwagi do przedmiotowego projektu ustawy. Izby rolnicze opowiedziały się za dofinansowaniem organizacji, to jest zapłaceniem za nich składki do COPA i COGECA, ale uważamy, że powinno to nastąpić poprzez izby rolnicze. Po konsultacjach oraz po wczorajszym posiedzeniu podkomisji proponujemy, aby w ustawie oprócz związków zawodowych i organizacji społecznych znalazły się również izby rolnicze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Bardzo proszę, aby samorząd rolniczy w przyszłości przedkładał takie propozycje wcześniej. To nie dobrze, że posłowie są tak zaskakiwani.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PoselJozefKlim">Chciałbym stanąć w obronie pana prezesa Wiktora Szmulewicza. Podkomisja została zwołana z dnia na dzień. Pracujemy w szalonym tempie. Każdy potrzebuje trochę czasu na wyrobienie sobie jakiejś opinii. W związku z tym uważam, że uwaga wygłoszona przez posła Wojciecha Mojzesowicza była niewłaściwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">To prawda, że pracujemy w szybkim tempie. Chodzi o to, że związki muszą otrzymać środki do końca miesiąca, w przeciwnym razie zostaną wykreślone z COPA i COGECA. Jako przewodniczący Komisji wolałbym, abyśmy mieli więcej czasu na rozpatrywanie przedmiotowego projektu ustawy, aby potem nikt nam nie zarzucał, że zrobiliśmy coś źle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PoselKazimierzPlocke">Zanim przystąpimy do rozpatrywania poszczególnych przepisów, chciałbym zwrócić uwagę na ważną kwestię. W jednym z pism branżowych ukazał się artykuł, z którego wynika, że Krajowy Związek Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych jest zadłużony wobec krajowych i zagranicznych wierzycieli, w tym zalega z opłatami za biura wynajmowane od COPA i COGECA. Moim zdaniem to się bezpośrednio wiąże z przedmiotowym projektem ustawy. Bardzo proszę pana prezesa Władysława Serafina o wyjaśnienie tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PoselStanislawStec">Wiem, że w grudniu ubiegłego roku minister rolnictwa i rozwoju wsi zapłacił składkę i wtedy nie trzeba było uchwalać specjalnej ustawy. Czy teraz jest ona potrzebna?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PoselAndrzejFedorowicz">Co do tej pory osiągnęły polskie przedstawicielstwa związkowe w Brukseli? Wiemy, że przy podejmowaniu decyzji na przykład w sprawie rynku owoców miękkich, głos polskich organizacji związkowych w ogóle nie był brany pod uwagę.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#PoselAndrzejFedorowicz">Niepokoi mnie też inna kwestia. Poprzez tę ustawę jako poseł biorę udział w sporze, który związek zawodowy ma być reprezentowany na forum Unii Europejskiej. Uważam, że środki na prowadzenie biura w Brukseli powinna otrzymać izba rolnicza jako przedstawiciel wszystkich rolników w Polsce. Nie chcę brać udziału w wyznaczaniu osób spośród licznych organizacji związkowych.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#PoselAndrzejFedorowicz">Sugeruję, abyśmy się jeszcze raz zastanowili, czy warto, aby nam wytykano, że rząd dotuje organizacje związkowe. W przeciwieństwie do tego, co nam wczoraj mówili przedstawiciele związków, nikt tego w Europie nie praktykuje. Związek zawodowy nie jest jedyną reprezentacją. Ponadto w dyskusji stawia się znak równości między przeciwnikami tego rozwiązania a wrogami rolnictwa. Nigdy nie byłem przeciwnikiem wspierania rolnictwa. Natomiast nie zgadzam się z tezą, że rolnictwo funkcjonuje tylko dzięki związkowym działaczom. Dlatego proponuję aby powrócić do dyskusji o jednym przedstawicielstwie w Brukseli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PoselWojciechPomajda">Mam liczne wątpliwości w związku z przedłożonym projektem ustawy. Mówiłem już o tym na posiedzeniach Komisji i podkomisji. Odnoszę wrażenie, że związki zawodowe same sobie robią krzywdę. Być może to nie dotyczy władz związków, ale na pewno dotyka bezpośrednio rolników. Zaznaczam, że wszyscy chcemy, aby polscy rolnicy mieli swoją reprezentację w Brukseli. Tam powinno istnieć biuro, aby były reprezentowane interesy polskich rolników. Jednak w tej chwili zostaliśmy postawieni pod ścianą. Albo przyjmiemy proponowany projekt ustawy albo przedstawicielstwo w Brukseli zostanie zlikwidowane. Nie ma innego wyjścia.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#PoselWojciechPomajda">Czy rząd rozważał możliwość zastosowania jakichś innych rozwiązań? Czy w ogóle były brane pod uwagę inne rozwiązania? Myślę, że poszliście państwo na skróty, bo łatwiej jest dać dotację i zapłacić składkę. Co prawda czas odgrywa tutaj ważną rolę, ale być może trzeba było się tym zająć wcześniej. Jak już zauważył poseł Stanisław Stec, w ubiegłym roku składka została zapłacona z budżetu państwa i nie trzeba było przyjmować odrębnej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#PoselWojciechPomajda">Jeśli budżet państwa stać na to, aby pomagać związkom zawodowym, to niech się to dzieje poprzez zlecanie wykonania konkretnych zadań.</u>
          <u xml:id="u-51.3" who="#PoselWojciechPomajda">Na poprzednim posiedzeniu Komisji pan minister stwierdził, że ustawa ma incydentalny charakter, bowiem będzie obowiązywać w latach 2006-2007. Czy pan minister jest w stanie zagwarantować, że nikt nie zgłosi wniosku o nowelizację tej ustawy? Może się okazać, że będziemy przedłużać działanie tego rozwiązania o kolejne lata.</u>
          <u xml:id="u-51.4" who="#PoselWojciechPomajda">Apeluję do przedstawicieli związków i prezesa Krajowej Rady Izb Rolniczych. Szkoda, że nie udało wam się porozumieć w tej kwestii. Znowu wygrały interesy poszczególnych grup. Teraz państwo oczekujcie, że to Komisja podejmie decyzję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PoselLechKuropatwinski">Uważam, że składka zostanie zapłacona przez polski rząd w imieniu wszystkich związków. Gdyby środki trafiały najpierw do kasy związku, to rzeczywiście można by przypuszczać, że dzięki nim spłacane są długi. Jeśli jednak rząd zapłaci składki, to za wszystkie organizacje związkowe i społeczno-zawodowe.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#PoselLechKuropatwinski">Czy w 2005 r. złamano prawo płacąc składki z budżetu państwa? Moim zdaniem nie złamano prawa. Postępowano zgodnie ze wszelkimi procedurami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PoselMarekSawicki">Jeśli ktoś przeczytał projekt ustawy, to wie, że konkretne związki zawodowe dostaną pieniądze i rząd nie zapłaci składek ze wspólnej puli. W związku z tym uważam, że z tej formy wsparcia powinny również skorzystać izby rolnicze. Izby funkcjonują na mocy prawa i nie można ich pozbawiać tego przywileju. Dlatego w imieniu własnym, posła Wojciecha Pomajdy oraz posła Andrzeja Fedorowicza złożę odpowiednią poprawkę w tym względzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PoselAleksanderGrad">Myślę, że powinniśmy przyjąć zupełnie inne rozwiązanie. Należy w trwały sposób przyznać prawo do otrzymywania tej formy pomocy instytucji, która jest najbardziej uprawniona do reprezentowania interesów polskich rolników. Mówimy tutaj o związkach zawodowych, czyli o organizacjach quasi politycznych, które często są przedłużeniem ramienia jakiejś partii politycznej. Mamy dotować te organizacje z budżetu państwa, aby były w stanie bronić interesów swoich członków. To jest jakaś paranoja. Gdyby te organizacje dobrze działały faktycznie w interesie rolników, to stać by je było na to, aby te składki zapłacić. Sami rolnicy mówią, że te związki są bardzo często narzędziem partii politycznych. Może nie warto inwestować w organizacje, które nie myślą o rolnikach tylko o interesach wąskich elit w tych związkach. Być może to jest niepopularne, co mówię, ale trzeba to głośno powiedzieć. Podczas spotkań rolnicy sami o tym mówią. Ja to tylko dzisiaj powtarzam.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#PoselAleksanderGrad">W związku z tym uważam, że powinniśmy znowelizować ustawę dotyczącą izb rolniczych. Powinniśmy ustanowić izby rolnicze jako jedynego reprezentanta polskich rolników w Brukseli. Nałożylibyśmy na izby obowiązek konsultowania stanowisk z innymi organizacjami, które funkcjonują w Polsce. Izby rolnicze są wybierane w demokratycznych powszechnych wyborach. Należy wzmocnić ich pozycję. Tylko one mają prawo reprezentować polskich rolników na forum Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#PoselAleksanderGrad">Sądzę, że powinniśmy zmierzać właśnie w tym kierunku. Rozwiążmy ten problem w trwały sposób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Przypominam, że poprawki można zgłaszać także w trakcie drugiego czytania. Dopiero rozpoczynamy proces legislacyjny. Odbędzie się jeszcze czytanie na forum Sejmu, a potem projekt będzie rozpatrywany w Senacie.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Chciałbym jeszcze nawiązać do rozbieżnych opinii przedstawicieli związków zawodowych i izb rolniczych. Komisja oczekuje, że związki i samorząd przedstawią wspólne stanowisko. Nie może być tak, że posłowie muszą teraz rozstrzygać spór między samorządem a związkami. Cokolwiek byśmy teraz nie zrobili, to ktoś będzie niezadowolony. Jeśli poprzemy obecny projekt ustawy, to samorząd rolniczy będzie miał do nas pretensję. Jeżeli umieścimy tutaj izby, to z kolei niezadowolone będą związki.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Wprawdzie zgłoszone przez panów posłów uwagi są słuszne, ale nie chciałbym, aby na skutek braku środków polskie organizacje zostały wykluczone z COPA i COGECA. To byłby dla nas wielki wstyd. Jeżeli do końca września nie wypłacimy środków, to związki zostaną wykluczone. To nie będzie wstyd dla organizacji, tylko dla Polski. Co nie znaczy, że nie powinniśmy podjąć pracy nad nowelizacją ustawy dotyczącej samorządu rolniczego. Zawsze powtarzam, że dla mnie najważniejszą stroną do rozmów jest samorząd rolniczy. Komisja zawsze stara się uwzględniać opinie samorządu rolniczego. Silny związek zawodowy może przecież wybrać swoich przedstawicieli do władz izby. Jeśli do wyborów idzie stu rolników, to silny związek może tam umieścić swoich przedstawicieli i będzie miał znaczący wpływ na izbę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PoselDanutaHojarska">Byłam członkiem zarządu izby rolniczej wiem, jak są wybierane tam władze. Na moim terenie jest dwustu rolników. Pozostali mieszkają daleko i na wybory nie przychodzą. Mój kolega z Polskiego Stronnictwa Ludowego przywiózł dwadzieścia osób i został członkiem izby. Proszę nie mówić, że władze samorządów rolniczych są dobrze wybierane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Proszę nie mylić pojęć. Jeśli rolnik nie chce brać udziału w wyborach, to nie jest to argument potwierdzający wygłoszoną przez panią tezę. Wszyscy rolnicy mają prawo głosować w wyborach do samorządu rolniczego. Natomiast każdy kandydat stosuje różne metody agitacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PoselDanutaHojarska">Jednak tych pozostałych stu rolników, to są „rolnicy z Marszałkowskiej”, którzy nie chodzą na wybory.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Oni też mają prawo brać udział w wyborach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PoselJanLaczny">Poszczególne państwa członkowskie Unii Europejskiej mają swoje reprezentacje związkowe w Brukseli. Niezależnie od tego, czy będą to przedstawiciele samorządów czy związków zawodowych, zawsze będą związani z jakąś partią polityczną.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#PoselJanLaczny">Proponuję, aby zakończyć tę dyskusję. Zwracam się z prośbą do pana Władysława Serafina, aby wyraził zgodę na połączenie wysiłków izb i związków rolniczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PoselSlawomirZawislak">Mam pytanie do pana ministra Marka Zagórskiego. Poinformowano mnie, że wpłacona składka umożliwi wprowadzenie do COPA i COGECA wszystkich polskich organizacji, które spełnią odpowiednie kryteria. Czy to prawda? Rozumiem, że jeśli zarezerwowana na ten cel kwota umożliwi przyjęcie wszystkich organizacji, to mogą się tam znaleźć również izby rolnicze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PoselLechKuropatwinski">Zgadzam się z posłem Aleksandrem Gradem, że potrzebna jest nowa ustawa, którą Sejm powinien szybko uchwalić. Izby rolnicze są już finansowane z budżetu państwa poprzez dwuprocentowy odpis od podatku. Natomiast takiego przywileju nie mają związki zawodowe. Tu nie powinno być żadnego sporu. W Brukseli powinna być jednolita reprezentacja wszystkich rolników. Dzisiaj każdy ciągnie w swoją stronę. Przecież każda partia może założyć związek, który będzie działał na wsi. Byłoby jednak najlepiej, gdyby istniał jeden silny związek. W tej chwili nie ma takiej możliwości i dlatego funkcjonujące związki powinny bronić interesów polskich rolników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PoselStanislawStec">Chciałbym wyjaśnić, że w ostatnim okresie izby rolnicze nie korzystają z budżetowych środków. Proszę to sprawdzić w ustawach budżetowych na lata 2005-2006. Otrzymują natomiast środki pochodzące od rolników. To nie są pieniądze z budżetu państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PrezesKrajowegoZwiazkuRolnikowKolekiOrganizacjiRolniczychWladyslawSerafin">Chciałbym wyjaśnić kilka kwestii. Upowszechniacie państwo nieprawdziwe opinie, które wyrządzają krzywdę Polsce. Nie każdy musi wszystko wiedzieć. Nie można dzielić rolników na tych, którzy są w związkach i na tych, którzy są w izbach. Każdy rolnik na mocy ustawy jest członkiem izby. W związku z tym nie można mówić, że działam przeciwko izbom, bo nikt nie działa przeciwko sobie. Z przepisów ustawy wynika, że czy chcę, czy nie chcę, jestem członkiem izby rolniczej i nie mogę się z niej wypisać.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#PrezesKrajowegoZwiazkuRolnikowKolekiOrganizacjiRolniczychWladyslawSerafin">Państwo przeznaczyło pewne kwoty na funkcjonowanie samorządu rolniczego. Dobrze się stało. Natomiast ktoś chce zrobić z izb przeciwnika związków zawodowych. To politycy zwracają nas przeciw sobie. Mówicie po prostu nieprawdę. W Polsce są różne systemy. Jest samorząd rolniczy finansowany przez państwo poprzez odpisy podatkowe – płaci się w zależności od liczby hektarów. Są też związki syndykalne, gdzie członkostwo jest dobrowolne oraz związki branżowe. Rolnik może być członkiem wszystkich tych organizacji. Może tam również stanowić władzę. Wykluczają się tylko członkostwa w związkach syndykalnych oraz partiach politycznych. Nie można być jednocześnie członkiem Platformy Obywatelskiej i Samoobrony. Tak samo jest w przypadku związków.</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#PrezesKrajowegoZwiazkuRolnikowKolekiOrganizacjiRolniczychWladyslawSerafin">Proszę zauważyć, że od kilku lat między związkami panuje zgoda. Czy ktoś pamięta, żeby były awantury na styku kółek rolniczych, NSZZ RI „Solidarność” i Samoobrony? Nie ma żadnych sporów. Wykazaliśmy wolę pojednania. Uszanujcie to i pozwólcie nam w niej trwać. Nie ma podziałów. Natomiast ktoś próbuje na siłę robić z izb rolniczych czwarty związek zawodowy. Izby mają określone zadania ustawowe. Ich członkowie nie mogą strajkować, protestować etc. Minister właściwy oraz wojewoda mają nadzór i kontrolują uchwały izb. Mogą je uchylać, mogą też wnosić sprzeciw. W przypadku związków syndykalnych państwo takich praw nie ma. COPA jest konfederacją związków syndykalnych, a COGECA związków spółdzielczych. Każdy kraj ma swoją specyfikę. W jednym kraju izby rolnicze mają uprawnienia syndykalne i należą do COPA, a w innym kraju są to organizacje o charakterze spółdzielczym i dlatego należą do COGECA.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Przepraszam, że przerywam, ale musimy przystąpić do rozpatrywania ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PrezesKZRKolekiOrganizacjiRolniczychWladyslawSerafin">Chciałbym jeszcze odpowiedzieć na pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Proszę, ale bardzo krótko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#PrezesKZRKolekiOrganizacjiRolniczychWladyslawSerafin">Mogę skrócić wypowiedź, ale wtedy nadal będziecie państwo podejmowali złe decyzje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Proszę zrozumieć, że muszę tutaj dbać o pewną dyscyplinę. Nie może każdy mówić tak długo, jak chce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PrezesKZRKolekiOrganizacjiRolniczychWladyslawSerafin">Do maja 2006 r. cały ciężar utrzymania polskiej reprezentacji w Brukseli ponosiły kółka rolnicze. Wydaliśmy na ten cel ponad 3 mln zł. Między innymi z tego powodu mamy problemy finansowe. Gdybyśmy nie wydawali środków z własnego budżetu na przygotowanie Polski do akcesji, nie mielibyśmy obecnie deficytu, który nam dzisiaj wytykają. Mamy kilka milionów złotych normalnych zobowiązań. Musimy z tego wyjść. Proszę z tego powodu nie stawiać politycznych zarzutów. Dzisiaj przeciętna gmina jest zadłużona na osiem milionów złotych.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#PrezesKZRKolekiOrganizacjiRolniczychWladyslawSerafin">Rządowy projekt ustawy uwzględniał wszystkie potrzebne rozwiązania. Minister Krzysztof Jurgiel nareszcie zwrócił uwagę rządu na problemy organizacji rolniczych. Bardzo za to dziękuję. Wicepremier Andrzej Lepper przeprowadził szerokie konsultacje w sprawie przedmiotowego projektu ustawy. Rząd zaproponował takie rozwiązania, które nie wzbudzały kontrowersji. W imieniu czterech organizacji związkowych chciałbym powiedzieć, że w przedłożeniu rządowym zawarto najlepsze rozwiązanie. My z tych pieniędzy i tak byśmy zapłacili składkę, które jest pojmowana jako narodowa. Nie można zrealizować pomysłu posła Aleksandra Grada, ponieważ COPA jest dobrowolnym stowarzyszeniem organizacji. To jest podmiot syndykalny. Państwo nie może nikomu nakazać być przedstawicielem tej organizacji.</u>
          <u xml:id="u-70.2" who="#PrezesKZRKolekiOrganizacjiRolniczychWladyslawSerafin">Dlatego najlepszym rozwiązaniem był rządowy projekt ustawy, który uwzględniał wszystkie aspekty sprawy. Moim zdaniem wprowadzenie do tej ustawy izb, to nie jest dobry pomysł. Nie chcę jednak być posądzany o stronniczość i proponuję, aby Komisja poparła poprawkę, o której mówił poseł Marek Sawicki.</u>
          <u xml:id="u-70.3" who="#PrezesKZRKolekiOrganizacjiRolniczychWladyslawSerafin">Oświadczam, że zapytam pana premiera, dlaczego niektórzy członkowie rządu inspirują takie działania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Chodziło o wspólne stanowisko organizacji rolniczych. Komisja, zgodnie z wolą rządu, chce jak najszybciej przyjąć ustawę, aby możliwa była wypłata środków. To, co tutaj usłyszeliśmy, daje nam pewność, że z pieniędzy skorzystają wszystkie organizacje w tym samorząd rolniczy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#WiceprezesPolskiegoZwiazkuOgrodniczegoZdzislawWozniak">Przy okazji tej dyskusji okazało się, że panowie próbują tutaj uprawiać politykę. Wypowiedzi posła Aleksandra Grada oraz innych członków Komisji były dla nas krzywdzące.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Proszę nie oceniać wystąpień posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#WiceprezesPZOZdzislawWozniak">W każdym razie niektóre wypowiedzi były krzywdzące, ponieważ nie wszystkie organizacje są przybudówkami partii politycznych. Moja organizacja ma charakter apolityczny. Jako związek zwracamy się do wszystkich posłów, nie faworyzując żadnego z nich.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#WiceprezesPZOZdzislawWozniak">Poseł Andrzej Fedorowicz stwierdził, że w Brukseli nie udało się nic załatwić, jeśli chodzi o rynek owoców miękkich. W lipcu byliśmy w Brukseli i wtedy się przekonaliśmy, jak ciężko walczą o nas eurodeputowani. Oni też nie mogą wielu zrobić, bo tam są trudne do przezwyciężenia układy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PoselAleksanderGrad">Wydaje mi się, że zostałem źle zrozumiany. Moje wystąpienie dotyczyło trzech związków zawodowych, które są przybudówkami określonych partii. To jest fakt. Problem polega na tym, że przedstawiciele pozostałych organizacji piszą do nas i pytają, jakim prawem chcemy przyznać miliony złotych tylko tym związkom. Pytają, dlaczego oni są traktowani inaczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Przepraszam panie prezesie Władysławie Serafin. To jest posiedzenie Komisji, a nie wiec. Proszę tego nie robić. Proszę nie przekrzykiwać posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#PoselAleksanderGrad">Dlatego wypowiedziałem się w ten sposób. Powinniśmy znaleźć inne systemowe rozwiązanie. To izby rolnicze powinny otrzymać pieniądze na składkę. Wtedy będziemy mieć pewność, że jest organizacja, która reprezentuje wszystkich rolników. Jeśli związki syndykalne będą dobrze działać, to rolnicy uznają, że warto im dać pieniądze na składkę. Wtedy ich przedstawiciele też się znajdą w Brukseli. Mówimy jednak o systemowym rozwiązaniu, które daje nam pewność, że interesy rolników będą w Brukseli dobrze reprezentowane. Organizacją, która może tego dokonać, jest samorząd rolniczy. Jeżeli izby otrzymają więcej kompetencji, to uwiarygodnią się w oczach rolników. Wtedy frekwencja w wyborach będzie większa. Właśnie to, że każdy rolnik jest z mocy prawa członkiem izby, jest koronnym argumentem za tym, że budżet państwa może tam przekazać pieniądze. Argumenty, które przytoczył pan prezes Władysław Serafin także przemawiają za tym, co powiedziałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Zamykam dyskusję. Bardzo proszę pana ministra Marka Zagórskiego o udzielenie odpowiedzi na zadane pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#SekretarzstanuwMRiRWMarekZagorski">Chciałbym się ustosunkować do wypowiedzi posła Aleksandra Grada. Wiem, że to się wydaje nieprawdopodobne, ale rząd pracuje właśnie nad takim rozwiązaniem, o którym pan poseł mówił. Nie wiem, czy pan poseł będzie wystarczająco zadowolony, ale dołożymy wszelkich starań, aby tak było.</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#SekretarzstanuwMRiRWMarekZagorski">Właśnie dlatego, że nie ma jeszcze gotowego nowego rozwiązania, zaproponowaliśmy przedmiotowy projekt ustawy. Został on złożony w Sejmie również dlatego, że w 2005 r. kiedy Rada Ministrów podjęła uchwałę o przekazaniu środków na ten cel, Najwyższa Izba Kontroli zakwestionowała taki sposób postępowania ze względu na brak podstawy prawnej. W związku z tym, aby spełnić zalecenia Najwyższej Izby Kontroli, przedłożyliśmy projekt ustawy.</u>
          <u xml:id="u-79.2" who="#SekretarzstanuwMRiRWMarekZagorski">Można dyskutować, NIK miała rację, ale to pozostawiamy Sejmowi, który ma nadzór nad tą instytucją. Rząd musiał zareagować na uwagi NIK i to było jedyne rozwiązanie, które mogliśmy zaproponować.</u>
          <u xml:id="u-79.3" who="#SekretarzstanuwMRiRWMarekZagorski">Wszystkie organizacje, które zostaną przyjęte do COPA i COGECA, mogą uzyskać dofinansowanie. To nie jest przywilej tylko trzech związków. Jeśli uzupełnicie państwo ustawę o zapis dotyczący izb rolniczych, wówczas także samorząd rolniczy będzie mógł korzystać z tych środków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#PoselKazimierzPlocke">Skoro Najwyższa Izba Kontroli zakwestionowała poprzednią wypłatę środków, to chciałbym zapytać, czy istnieje opinia prawna w sprawie przedmiotowego projektu ustawy? Czy ten projekt jest zgodny z obowiązującymi przepisami?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#PoselStanislawStec">Wiem, że Najwyższa Izba Kontroli zakwestionowała wypłatę tych środków, ale przypominam, że zarówno Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi, jak i Komisja Finansów Publicznych wydały pozytywne opinie w sprawie sprawozdania z wykonania budżetu za 2005 r. Najwyższa Izba Kontroli co roku coś kwestionuje, bo od tego jest. Ostateczne decyzje i tak należą do Sejmu. Jeśli rząd chce zapłacić składki za organizacje rolnicze, to niech płaci. NIK jest organem Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuSrodowiskaRolnictwaiZagospodarowaniaPrzestrzennegoNajwyzszejIzbyKontroliWaldemarWojnicz">Najwyższa Izba Kontroli nie jest organem Sejmu, jest najwyższym organem kontroli w państwie.</u>
          <u xml:id="u-82.1" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuSrodowiskaRolnictwaiZagospodarowaniaPrzestrzennegoNajwyzszejIzbyKontroliWaldemarWojnicz">NIK w analizie budżetu państwa za 2005 r. nie kwestionowała celowości opłacania składek. Kwestionowaliśmy legalność tego przedsięwzięcia. Każdy wydatek z budżetu państwa wymaga podstawy prawnej. Jeśli składki do COPA i COGECA są opłacane z państwowej kasy, to wymagane jest precyzyjne wskazanie stosownego przepisu prawa, który umożliwia taką czynność. Z zadowoleniem przyjmuję fakt, iż rząd poważnie potraktował wnioski NIK w tym względzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Przystępujemy do rozpatrzenia projektu ustawy. Czy ktoś z państwa ma uwagi do tytułu ustawy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#PoselMarekSawicki">Zgodnie z zapowiedzą proponuję, aby tytułowi ustawy nadać brzmienie:</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#PoselMarekSawicki">„O zmianie ustawy o związkach zawodowych rolników indywidualnych, ustawy o społeczno-zawodowych organizacjach rolników oraz ustawy o izbach rolniczych”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Proszę o opinię przedstawiciela Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSMichelRyba">Myślę, że Komisja powinna w tej chwili podjąć kierunkową decyzję, czy do ustawy wpisać izby rolnicze. Biuro Legislacyjne poradzi sobie potem z konsekwencjami prawnymi. Pozostałe poprawki zawierają identyczne zmiany jak w przypadku związków zawodowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Rozumiem, że mamy zdecydować, czy w ustawie tę samą możliwość, co związki zawodowe, ma mieć również izba rolnicza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#PoselAleksanderGrad">Chciałbym powiedzieć, że w trakcie drugiego czytania Klub Parlamentarny Platformy Obywatelskiej zgłosi poprawkę, która będzie umożliwiała dofinansowanie tylko izb rolniczych. Nie chcemy teraz wprowadzać zamieszania i dlatego zgłosimy te poprawki w drugim czytaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-89.1" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Kto z państwa jest za dopisaniem do ustawy izb rolniczych?</u>
          <u xml:id="u-89.2" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Stwierdzam, że 21 głosem, przy braku głosujących przeciw i jednym wstrzymującym się, Komisja podjęła decyzję o uzupełnieniu ustawy o zapisy dotyczące izb rolniczych i przyjęciu nowego tytułu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-89.3" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Przystępujemy do rozpatrzenia art. 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSMichelRyba">Art. 1 i 2 oraz poprawki zgłaszane przez posła Marka Sawickiego należy rozpatrywać łącznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">A zatem rozpatrujemy art. 1 i 2 oraz poprawkę polegającą na dodaniu art. 2a, który stanowi, że w ustawie z dnia 14 grudnia 1995 r. o izbach rolniczych dodaje się art. 35 w przedłożonym brzmieniu.</u>
          <u xml:id="u-91.1" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-91.2" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Kto z państwa jest za przyjęciem art. 1 i 2 oraz zgłoszonej poprawki?</u>
          <u xml:id="u-91.3" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Stwierdzam, że 21 głosem, przy braku głosujących przeciw i jednym wstrzymującym się, Komisja przyjęła art. 1 i 2 oraz zgłoszoną poprawkę.</u>
          <u xml:id="u-91.4" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Przystępujemy do rozpatrzenia art. 3. Tutaj także jest zgłoszona poprawka. Proponuje się, aby art. 3 otrzymał brzmienie:</u>
          <u xml:id="u-91.5" who="#PoselWojciechMojzesowicz">„Art. 3. 1. W roku 2006 dofinansowania kosztów związanych z uczestnictwem społeczno-zawodowych organizacji rolników, związków zawodowych rolników indywidualnych oraz izb rolniczych w ponadnarodowych organizacjach rolniczych reprezentujących interesy zawodowe rolników indywidualnych wobec instytucji Unii Europejskiej dokonuje się z rezerwy ogólnej budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-91.6" who="#PoselWojciechMojzesowicz">2. W roku 2007 wysokość dofinansowania kosztów związanych z uczestnictwem społeczno-zawodowych organizacji rolników, związków zawodowych rolników indywidualnych oraz izb rolniczych w ponadnarodowych organizacjach rolniczych reprezentujących interesy zawodowe rolników indywidualnych wobec instytucji Unii Europejskiej określi ustawa budżetowa.”.</u>
          <u xml:id="u-91.7" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Proszę o opinię przedstawiciela Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSMichelRyba">To jest konsekwencja wcześniej przyjętych poprawek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-93.1" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Kto z państwa jest za przyjęciem art. 3 w nowym brzmieniu?</u>
          <u xml:id="u-93.2" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Stwierdzam, że 21 głosem, przy braku głosujących przeciw i jednym wstrzymującym się, Komisja przyjęła art. 3.</u>
          <u xml:id="u-93.3" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Przystępujemy do rozpatrzenia art. 4, który stanowi, że ustawa wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia. Czy ktoś z państwa ma uwagi do art. 4?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#PoselStanislawStec">Proponuję, aby w art. 4 napisać, że ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Proszę o opinię przedstawiciela Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSMichelRyba">Poprawka jest korzystna dla organizacji społecznych, więc może wejść w życie z dniem ogłoszenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Kto z państwa jest za przyjęciem art. 4 w nowym brzmieniu?</u>
          <u xml:id="u-97.2" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Stwierdzam, że 21 głosem, przy braku głosujących przeciw i jednym wstrzymującym się, Komisja przyjęła art. 4.</u>
          <u xml:id="u-97.3" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Przystępujemy do głosowania nad całością projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-97.4" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Kto z państwa jest za przyjęciem projektu ustawy?</u>
          <u xml:id="u-97.5" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Stwierdzam, że 21 głosem, przy braku głosujących przeciw i jednym wstrzymującym się, Komisja przyjęła przedmiotowym projekt ustawy wraz z poprawkami.</u>
          <u xml:id="u-97.6" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Pozostał nam jeszcze obowiązek wyboru posła sprawozdawcy. Zgłaszam kandydaturę posła Jana Łącznego. Czy są inne kandydatury? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-97.7" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Czy pan poseł wyraża zgodę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#PoselJanLaczny">Tak, wyrażam zgodę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-99.1" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Kto z państwa jest za tym, aby poseł Jan Łączny został sprawozdawcą Komisji?</u>
          <u xml:id="u-99.2" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie poparła tę kandydaturę.</u>
          <u xml:id="u-99.3" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Urząd Komitetu Integracji Europejskiej do wtorku do godziny 12.00 przedstawi opinię o zgodności projektu z prawem Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-99.4" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Przystępujemy do rozpatrzenia kolejnego punktu porządku obrad – informacja o sytuacji społecznej w środowisku wiejskim, ze szczególnym uwzględnieniem terenów po byłych państwowych gospodarstwach rolnych. Bardzo proszę pana ministra Jana Ardanowskiego o przedstawienie przedmiotowej informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#SekretarzstanuwMRiRWMarekZagorski">Za chwilę rozpoczynają się obrady komitetu Rady Ministrów, w których chciałbym uczestniczyć. Bardzo proszę, aby Komisja rozpatrzyła teraz informację o opodatkowaniu działów specjalnych produkcji rolnej, ze szczególnym uwzględnieniem produkcji grzybów. Czy byłaby taka możliwość?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Przychylam się do prośby pana ministra. Przystępujemy do rozpatrzenia informacji o opodatkowaniu działów specjalnych produkcji rolnej, ze szczególnym uwzględnieniem produkcji grzybów. Proszę pana ministra Marka Zagórskiego o przedstawienie przedmiotowej informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#SekretarzstanuwMRiRWMarekZagorski">Otrzymaliście państwo materiał, którego nie będę referował. Omawiany problem pojawił się w związku z interpretacją przepisów ustawy dotyczącej rachunkowości oraz ustawy dotyczącej podatku dochodowego od osób fizycznych. Wiąże się to również z nowym podejściem do szacowania wielkości dochodu, który podlega obowiązkowi prowadzenia ksiąg rachunkowych. Polega to na tym, że urzędy skarbowe ustalają wymiar podatku dochodowego w przypadku podmiotów prowadzących produkcję w ramach działów specjalnych. Konsekwencje są między innymi takie, że podatek nalicza się wstecz. Wielu przedsiębiorców twierdzi, że taka interpretacja przepisów jest nieuprawniona. Ponadto tego rodzaju postępowanie zagraża ich dalszej działalności.</u>
          <u xml:id="u-102.1" who="#SekretarzstanuwMRiRWMarekZagorski">Minister rolnictwa i rozwoju wsi wystąpił już w tej sprawie do ministra finansów. Poprosiliśmy o rozważenie możliwości zmiany interpretacji przepisów. Wkrótce ma dojść do spotkania przedstawicieli obu resortów. Wynikiem rozmów ma być rozwiązanie problemu również tych podmiotów, w przypadku których urzędy skarbowe zastosowały już niekorzystną interpretację przepisów. Ponadto będziemy poszukiwali rozwiązania na przyszłości. Chodzi o to, aby zostały rozwiane wszelkie wątpliwości interpretacyjne.</u>
          <u xml:id="u-102.2" who="#SekretarzstanuwMRiRWMarekZagorski">Mam nadzieję, że uda nam się rozwiązać ten problem w zadowalający dla rolników sposób. Niestety nie ma jeszcze oficjalnego stanowiska rządu w tej sprawie. Mogę tylko powiedzieć, że minister rolnictwa i rozwoju wsi proponuje, aby podatnicy prowadzący produkcję w działach specjalnych nie podlegali wymogowi obowiązkowego prowadzenia ksiąg podatkowych. Stosowana by tu była zasada dobrowolności. Ostateczne rozstrzygnięcia zapadną jednak po rozmowach ministra rolnictwa i rozwoju wsi z ministrem finansów, które są zaplanowane na 18 września 2006 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Otwieram dyskusję. Kto z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#PoselStanislawStec">Potwierdzam konieczność zorganizowania takiego spotkania, ponieważ otrzymaliśmy odrębne stanowiska obu Ministerstw. Pan minister Jarosław Neneman podtrzymał dotychczasową interpretację przepisów. Są dwa wyjścia z sytuacji. Można w ogóle zlikwidować pojęcie działów specjalnych i zaliczyć to do produkcji rolnej. Wówczas producenci zostaną zwolnieni z podatku od dochodów i będą płacić podatek rolny. Można też zastosować wariant, o którym mówił przed chwilą pan minister Marek Zagórski. Moglibyśmy to zrobić bardzo szybko poprzez poselski projekt ustawy, ale potrzebne jest stanowisko rządu. Mogę przygotować taki projekt ustawy, ale nie chcę, by było tak, że ja to zrobię, a rząd oświadczy, że się na to nie zgadza. Proszę rozważyć te dwa wyjścia. Już wczoraj proponowałem, aby skreślić pojęcie działów specjalnych w ustawie dotyczącej podatku dochodowego od osób prawnych. Jednak na wniosek zrzeszeń skupiających producentów z tych działów, wstrzymałem się z tą poprawką do drugiego czytania. Bardzo proszę, aby rząd zajął w tej sprawie stanowisko jeszcze przed drugim czytaniem projektu ustawy dotyczącej podatku dochodowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#WiceprezesPZOZdzislawWozniak">Wprawdzie na ten problem zwróciło uwagę Stowarzyszenie Branży Grzybów Uprawnych, ale on dotyczy wszystkich producentów prowadzących działalność w ramach działów specjalnych. Problem dotyczy również ogrodnictwa szklarniowego, produkcji in vitro, drobiu, koni itd. Trzeba by wymienić wszystkie podmioty, które są wyliczone w rozporządzeniu ministra finansów dotyczącym podatku dochodowego od działów specjalnych. Prosimy, aby nie zawężać katalogu tych podmiotów. Zgadzam się z opinią wyrażoną przez posła Stanisława Steca. To rozwiązanie powinno dotyczyć wszystkich działów specjalnych.</u>
          <u xml:id="u-106.1" who="#WiceprezesPZOZdzislawWozniak">Jest jeszcze jeden problem, który wiąże się zarówno z działami specjalnymi jak i z rolnictwem. Wielokrotnie sygnalizowaliśmy potrzebę rozwiązania tego problemu. Chodzi o to, że w zależności od potrzeb w różny sposób szacuje się dochodowość w rolnictwie. To powinno być ujednolicone. Rząd na przykład poprzez Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej powinien opracować system stosowany przez wszystkich. W ten sposób nie będzie takich rozbieżności. Rozporządzenie dotyczące zryczałtowanego podatku od działów specjalnych produkcji rolnej jest konsekwencją dochodowości w całym rolnictwie. Nie może tak być, że te wyliczenia będą miały wpływ na działy specjalne. Działy specjalne „wyróżniono” dlatego, że mają inny charakter niż pozostała produkcja rolna. Główny Urząd Statystyczny zazwyczaj w maju ogłasza, jaka jest dochodowość w rolnictwie w stosunku do poprzedniego roku. W latach 2004-2005 ten wskaźnik wynosił 112,6%. Podatek dochodowy od działów specjalnych produkcji rolnej w 2006 r. wzrósł o 12,6%. W tym czasie środki produkcji zdrożały, a ceny towarów ogrodniczych spadły lub pozostały na tym samym poziomie. W tym roku dochodowość w rolnictwie była o 2,2% mniejsza niż w roku ubiegłym.</u>
          <u xml:id="u-106.2" who="#WiceprezesPZOZdzislawWozniak">Apelujemy o ujednolicenie tego systemu. Niech będą jednakowe normy dochodowości. Ponadto działy specjalne nie powinny być uzależnione od dochodowości w całym rolnictwie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#PoselTadeuszDebicki">Uważam, że wiele się zmieniło i te działy nie są już traktowane jako specjalne. Proszę zobaczyć, jak trudno jest dzisiaj prowadzić produkcję pieczarek czy drobiu. Wielu przedsiębiorców zbankrutowało. Apeluję, aby przyjąć rozwiązania korzystne dla tych podmiotów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#PrzedstawicielStowarzyszeniaBranzyGrzybowUprawnychRomualdAjchler">Dziękuję za zaproszenie na posiedzenie Komisji. Chciałem państwu zająć więcej czasu, ale pan minister Marek Zagórski śpieszy się na posiedzenie komitetu Rady Ministrów. Ponadto widzę, że jest wola rozwiązania problemu opodatkowania działów specjalnych produkcji rolniczej.</u>
          <u xml:id="u-108.1" who="#PrzedstawicielStowarzyszeniaBranzyGrzybowUprawnychRomualdAjchler">Jeżeli ta sprawa nie zostanie załatwiona, to minister Jarosław Neneman wraz z aparatem skarbowym unicestwi kilkadziesiąt firm, które zajmują się produkcją pieczarek. Może się okazać, że za chwilę Polska będzie musiała sprowadzać pieczarki zza granicy. Przecież nie o to chodzi ministrowi rolnictwa i rozwoju wsi. Gdyby w Ministerstwie Finansów była dobra wola przy interpretacji obecnych przepisów, to nie byłyby potrzebne żadne zmiany w ustawie. Tak było przez ostatnie pięć lat. Dzisiaj minister finansów, potrzebując pieniędzy, wymyślił inną interpretację przepisów i gnębi producentów pieczarek żądając zapłaty podatków za minione pięć lat Jeśli ten problem nie zostanie rozwiązany, to finał będzie tragiczny.</u>
          <u xml:id="u-108.2" who="#PrzedstawicielStowarzyszeniaBranzyGrzybowUprawnychRomualdAjchler">Proponuje, aby ze względu na wagę sprawy Komisja wystąpiła do prezesa Rady Ministrów z dezyderatem. Chodzi o to, aby pan premier był poinformowany o tej sytuacji. Należałoby to uczynić niezależnie od inicjatywy ustawodawczej, o której mówił poseł Stanisław Stec. Nowa ustawa uniemożliwi urzędnikom Ministerstwa Finansów interpretowanie przepisów w dowolny sposób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Widzę, że jest dobra wola, aby rozwiązać ten problem. Są już nawet gotowe konkretne propozycje. Rząd popiera nasze działania. Dziękuję producentom z działów specjalnych, że zwrócili uwagę Komisji na ten problem. Myślę, że bardzo szybko doprowadzimy do uporządkowania tych spraw. Wielu rolników zajmujących się produkcją w ramach działów specjalnych bardzo się martwiło, bo nikt nie potrafił powiedzieć, co teraz będzie.</u>
          <u xml:id="u-109.1" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę zgłoszeń.</u>
          <u xml:id="u-109.2" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Bardzo proszę pana ministra Marka Zagórskiego o udzielenie odpowiedzi na zadane pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#SekretarzstanuwMRiRWMarekZagorski">Chciałbym wyjaśnić, że temat został wywołany przez podkomisję, której przewodniczy poseł Szymon Giżyński. Minister Jarosław Neneman obiecał, że przynajmniej w przypadku poprzednich pięciu lat osiągnęliśmy porozumienie. W przyszłym tygodniu zorganizujemy spotkanie, aby ten problem rozwiązać już oficjalnie na forum rządu. Jeżeli Komisja wyrazi taką wolę, to przedstawimy wyniki naszych prac na następnym posiedzeniu Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#PoselTadeuszDebicki">Zanim pan minister Marek Zagórski wyjdzie, chciałbym jeszcze poruszyć temat niedokończonego procesu oddłużania rolników. Podkomisja zajmująca się tą problematyką miała otrzymać informację, jakie to są jeszcze należności. Myślę, że Komisja powinna podjąć ten temat, ponieważ komornicy w dalszym ciągu robią swoje.</u>
          <u xml:id="u-111.1" who="#PoselTadeuszDebicki">Kolejna kwestia dotyczy realizacji ustawy dotyczącej nasiennictwa. Proszę, aby na jedno z posiedzeń Komisji zaprosić Głównego Inspektora Ochrony Roślin i Nasiennictwa celem przedstawienia informacji na temat funkcjonowania instytucji związanych z nasiennictwem. Mam wielkie zastrzeżenia do funkcjonowania tych podmiotów.</u>
          <u xml:id="u-111.2" who="#PoselTadeuszDebicki">Następna sprawa dotyczy obietnic składanych przez rząd w zakresie zwalczania skutków suszy. Rolnicy pytają nas, kiedy te zapowiedzi zostania zrealizowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Jeśli chodzi o służby odpowiedzialne za nasiennictwo, to zajmiemy się tym tematem w czasie najbliższego posiedzenia Sejmu. Uzyskamy informację o realizacji ustawy i sytuacji na rynku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#PoselStanislawKalemba">Do końca sierpnia Komisja Europejska miała podjąć decyzję o konwersji kwoty mlecznej z bezpośredniej na hurtową. Kiedy zostaną podjęte te decyzje?</u>
          <u xml:id="u-113.1" who="#PoselStanislawKalemba">Czy jest już rozporządzenie dotyczące udzielania pomocy socjalnej w związku z suszą? Jeśli jest, to prosimy, aby nam dostarczyć ten dokument.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Prezydium Komisji zajmowało się tą sprawą. Rząd pracuje nad rozwiązaniem problemu, więc na razie nie wprowadzaliśmy tego tematu do porządku obrad. Informację na ten temat uzyskamy w październiku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#PoselAleksanderGrad">Apeluję do państwa, aby teraz nie poruszać spraw bieżących. Zaprosiliśmy gości, którzy chcą brać udział w dyskusji na temat sytuacji na obszarach wiejskich, w tym szczególnie na terenach popegeerowskich. Oni już czekają kilka godzin. Myślę, że powinniśmy przystąpić do realizacji następnego punktu porządku obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Przystępujemy do realizacji kolejnego punktu porządku obrad – informacja o sytuacji społecznej w środowisku wiejskim, ze szczególnym uwzględnieniem terenów po byłych państwowych gospodarstwach rolnych.</u>
          <u xml:id="u-116.1" who="#PoselWojciechMojzesowicz">Bardzo proszę pana ministra Jana Ardanowskiego o przedstawienie przedmiotowej informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">To jest niezwykle ważny temat. Proponuję, aby najpierw przedstawicielka Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej ogólnie omówiła sytuację społeczną na obszarach wiejskich. Potem przedstawiciel Agencji Nieruchomości Rolnych powie, jaka jest obecna sytuacja byłych pracowników państwowych gospodarstw rolnych oraz osób mieszkających na terenach popegeerowskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#DyrektorDepartamentuAnalizEkonomicznychiPrognozMinisterstwaPracyiPolitykiSpolecznejAgnieszkaChlonDominczak">Zgodnie z prośbą Komisji przedstawiliśmy pisemną informację na temat sytuacji społecznej na obszarach wiejskich. Mam nadzieję, że wszyscy państwo otrzymaliście ten materiał. Postaram się krótko przedstawić podstawowe tezy tego dokumentu.</u>
          <u xml:id="u-118.1" who="#DyrektorDepartamentuAnalizEkonomicznychiPrognozMinisterstwaPracyiPolitykiSpolecznejAgnieszkaChlonDominczak">W informacji zawarliśmy opis sytuacji demograficznej, sytuacji na rynku pracy, dochodów ludności wiejskiej oraz sytuacji społecznej, ze szczególnym uwzględnieniem pomocy społecznej udzielanej osobom zamieszkałym na obszarach wiejskich. Jeśli chodzi o sytuację demograficzną, to należy zauważyć, że ludność wiejska, podobnie jak ogół społeczeństwa, starzeje się. W rezultacie zmienia się struktura wieku ludności. Mimo to, na obszarach wiejskich większa jest dzietność, co oznacza, że tam jest także więcej osób w wieku przedprodukcyjnym.</u>
          <u xml:id="u-118.2" who="#DyrektorDepartamentuAnalizEkonomicznychiPrognozMinisterstwaPracyiPolitykiSpolecznejAgnieszkaChlonDominczak">Obszary wiejskie dotknięte są problemem migracji. Obserwujemy duży odpływ ludności z tych terenów. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez Instytut Rozwoju Wsi i Rolnictwa Polskiej Akademii Nauk, północno-wschodnie tereny kraju są to tereny odpływowe, co oznacza przede wszystkim ubytek z tych obszarów osób w wieku produkcyjnym. Głównie wyjeżdżają stamtąd kobiety, co wiąże się z deformacją struktur demograficznych. W tej sytuacji trudno mówić o zakładaniu rodzin i rodzeniu dzieci.</u>
          <u xml:id="u-118.3" who="#DyrektorDepartamentuAnalizEkonomicznychiPrognozMinisterstwaPracyiPolitykiSpolecznejAgnieszkaChlonDominczak">Jeśli chodzi o poziom wykształcenia, to jest on generalnie niższy na wsi niż w przypadku mieszkańców miast, chociaż obserwujemy zmniejszanie się tej różnicy. Mieszkańcy wsi są coraz lepiej wykształceni. Proces poprawy poziomu wykształcenia na wsi przebiega szybciej niż w mieście.</u>
          <u xml:id="u-118.4" who="#DyrektorDepartamentuAnalizEkonomicznychiPrognozMinisterstwaPracyiPolitykiSpolecznejAgnieszkaChlonDominczak">Decydujące znaczenie dla sytuacji społecznej na wsi, ma sytuacja na rynku pracy. Rolnictwo nadal stanowi podstawowe źródło utrzymania dla znakomitej większości wiejskiej ludności. Szczególnie duży odsetek pracowników rolnych obserwujemy w województwach południowych, gdzie przeważają gospodarstwa niskotowarowe. Wśród ludności niezwiązanej z rolnictwem występuje bardzo duże bezrobocie. Są to zazwyczaj osoby zarejestrowane w urzędach pracy. W tej grupie panuje długotrwałe bezrobocie, które w efekcie prowadzi do nieaktywności zawodowej. Te zjawiska dotyczą znakomitej większości terenów popegeerowskich.</u>
          <u xml:id="u-118.5" who="#DyrektorDepartamentuAnalizEkonomicznychiPrognozMinisterstwaPracyiPolitykiSpolecznejAgnieszkaChlonDominczak">Jakie są podstawowe przyczyny udzielania świadczeń z pomocy społecznej rodzinom zamieszkałym na wsi? Są to: ubóstwo, bezrobocie, bezradność w sprawach opiekuńczo-wychowawczych i prowadzeniu gospodarstwa domowego oraz niepełnosprawność. Na wsi częściej niż w mieście udzielana jest pomoc w sytuacjach bezradności w sprawach opiekuńczo-wychowawczych, a także w przypadkach przemocy w rodzinie. Ubóstwo rodzin na obszarach wiejskich jest szczególnie zauważalne w województwach: lubuskim, zachodniopomorskim, podkarpackim, małopolskim i kujawsko-pomorskim. Na tych terenach obszary popegeerowskie cechują się większym ubóstwem.</u>
          <u xml:id="u-118.6" who="#DyrektorDepartamentuAnalizEkonomicznychiPrognozMinisterstwaPracyiPolitykiSpolecznejAgnieszkaChlonDominczak">Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej realizuje liczne programy, które mają na celu poprawę sytuacji ludności wiejskiej. Przede wszystkim dzieje się to poprzez pomoc społeczną. Szczegółowe informacje dotyczące kryteriów i zasad udzielania pomocy znajdziecie państwo w dostarczonym materiale. Realizujemy także specjalne programy adresowane do mieszkańców obszarów wiejskich. To są programy w zakresie dożywiania: Posiłek dla potrzebujących, Pomoc państwa w zakresie dożywiania. Jest także program Świetlica, praca i staż – socjoterapia w środowisku wiejskim. W tym roku w 500 gminach wiejskich rozpoczynamy realizację poakcesyjnego programu wsparcia obszarów wiejskich. Program polega na realizacji niektórych zadań z zakresu pomocy społecznej, które mieszczą się w przygotowanych przez gminy strategiach.</u>
          <u xml:id="u-118.7" who="#DyrektorDepartamentuAnalizEkonomicznychiPrognozMinisterstwaPracyiPolitykiSpolecznejAgnieszkaChlonDominczak">Myślę, że przygotowany przez nas materiał zawiera znacznie szersze informacje dotyczące rynku pracy, sytuacji społecznej oraz programów, o których tutaj wspominałam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#ZastepcaprezesaAgencjiNieruchomosciRolnychWaclawKlukowski">Chciałbym zacząć od przypomnienia, w jaki sposób powstała Agencja Nieruchomości Rolnych i jaki majątek przejęła, ponieważ to wyjaśnia pewne problemy i wiąże się z pomocą dla ludności zamieszkałej na terenach po byłych państwowych przedsiębiorstwach rolnych.</u>
          <u xml:id="u-119.1" who="#ZastepcaprezesaAgencjiNieruchomosciRolnychWaclawKlukowski">Prowadzone przez Agencję strukturalne i własnościowe przemiany dotyczyły w początkowej fazie 4,7 mln ha gruntów rolnych, z czego 90% znajduje się obecnie w prywatnych rękach. Około 40% gruntów zostało sprzedanych. Pozostałe tereny znajdują się w dzierżawie lub są odpłatnie wykorzystywane. Agencja przejęła także 336 tys. mieszkań. Obecnie posiadamy około 19 tys. mieszkań. W dniu 31 marca 1997 r. Agencja przejęła od organów założycielskich 1666 przedsiębiorstw rolnych i 3,8 mln użytków rolnych. Przejęliśmy również wiele obiektów produkcyjnych, w których kiedyś były miejsca pracy dla ludności z terenów popegeerowskich. Przejęliśmy: 3225 magazynów zbożowych, 3173 kotłownie, 849 gorzelni, 717 mieszalni pasz, 595 suszarni, 307 suszarni do zielonek, 269 masarni i rzeźni, 659 obiektów socjalnych, kulturalnych i sportowych, 415 sklepów, 133 domy wczasowe, 108 hoteli i zajazdów.</u>
          <u xml:id="u-119.2" who="#ZastepcaprezesaAgencjiNieruchomosciRolnychWaclawKlukowski">Do momentu powołania Agencji tym mieniem zarządzali wojewodowie. Na terenach popegeerowskich przebywało około 435 tys. osób. Gdy Agencja przejmowała te gospodarstwa, było tam już tylko 192,5 tys. pracowników. Kilkadziesiąt tysięcy osób nadal pracuje w przekształconych przedsiębiorstwach. Część osób wykonuje inne zawody. Wiele osób przeszło na renty i emerytury. Niestety wielu jest również bezrobotnych. Wprawdzie obecnie byli pracownicy pegeerów statystycznie stanowią niewielką część bezrobotnych na wsi, ale koncentracja takich osób w określonych regionach i osiedlach powoduje ogromne trudności w znalezieniu pracy i wywołuje negatywne skutki społeczne. Większość bezrobotnych posiada niestety niskie wykształcenie. Ponadto często byli to pracownicy najemni, co powoduje dodatkowe problemy.</u>
          <u xml:id="u-119.3" who="#ZastepcaprezesaAgencjiNieruchomosciRolnychWaclawKlukowski">W związku z restrukturyzacją państwowej gospodarki rolnej i wspieraniem działań mających na celu udzielenie pomocy byłym pracownikom pegeerów i członkom ich rodzin w przezwyciężaniu trudnej sytuacji życiowej, Agencja Nieruchomości Rolnych zajęła się tworzeniem miejsc pracy i pomocą, w szczególności poprzez: przyznawanie stypendiów dzieciom byłych pracownikom uczącym się w szkołach ponadgimnazjalnych i wyższych oraz finansowanie dożywiania tych dzieci w szkołach ponadpodstawowych, gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych.</u>
          <u xml:id="u-119.4" who="#ZastepcaprezesaAgencjiNieruchomosciRolnychWaclawKlukowski">Na realizację wszystkich programów pomocy Agencja do tej pory wydała 1.066.000.000 zł, co stanowi równowartość rocznego budżetu tej instytucji. Jeśli chodzi o programy związane z aktywnością zawodową, to wydaliśmy dotychczas 507.665 tys. zł. Natomiast na działalność socjalną i inne cele społeczne przeznaczyliśmy 512.275 tys. zł, z tego: na ochronę zdrowia na terenach popegeerowskich 7134 tys. zł, na wypoczynek dzieci i młodzieży, dożywianie i stypendia 447.781 tys. zł. Na remonty i wyposażenia szkół wydaliśmy 28.276 tys. zł. Natomiast na działalność kulturalną i sportową przeznaczyliśmy 5049 tys. zł. Utrzymanie zasobów mieszkaniowych kosztowało 45.658 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-119.5" who="#ZastepcaprezesaAgencjiNieruchomosciRolnychWaclawKlukowski">Z ważniejszych działań dotyczących aktywizacji zawodowej warto wymienić utworzenie ponad 3,7 tys. miejsc pracy poprzez rozdysponowanie funduszu aktywizacji bezrobotnych utworzonego dzięki środkom z Unii Europejskiej. W 1995 r. Unia Europejska przeznaczyła na ten cel 3,8 mln ecu.</u>
          <u xml:id="u-119.6" who="#ZastepcaprezesaAgencjiNieruchomosciRolnychWaclawKlukowski">Myślę, że znaczącą formą pomocy było refundowanie przez Agencję znacznej części wynagrodzeń pracowników pracodawcom tworzącym nowe miejsca pracy w sektorach pozarolniczych. Skutkiem tych działań było utworzenie 11.400 miejsc pracy dla bezrobotnych byłych pracowników pegeerów oraz członków ich rodzin.</u>
          <u xml:id="u-119.7" who="#ZastepcaprezesaAgencjiNieruchomosciRolnychWaclawKlukowski">Agencja poprzez szkolenia, nabór uczestników i pomoc rzeczową wspierała także kilkaset lokalnych programów aktywizacji zawodowej, w ramach których zatrudniano byłych pracowników państwowych gospodarstw rolnych oraz członków ich rodzin. Udzielaliśmy również poręczeń kredytowych w ramach lokalnych programów rozwoju przedsiębiorczości i zwalczania bezrobocia. Agencja współtworzyła również kilkanaście lokalnych funduszy poręczeń kredytowych, w wyniku czego powstało około 2 tys. miejsc pracy. Co roku organizowano i finansowano kilka tysięcy kursów oraz szkoleń. Z niektórych opracować wynika, że po takich szkoleniach co trzecia osoba znajduje pracę. Nie wiem, czy tak jest w rzeczywistości.</u>
          <u xml:id="u-119.8" who="#ZastepcaprezesaAgencjiNieruchomosciRolnychWaclawKlukowski">Chciałbym teraz omówić program stypendiów dla młodzieży. Od 1998 r. Agencja zaczęła pomagać młodzieży uczącej się w szkołach średnich i ponadgimnazjalnych. W pierwszym roku ufundowano zaledwie 650 stypendiów. Jednak w 1999 r. było już 2260 stypendiów, w 2000 r. 5660, w roku szkolnym 2001-2002 9,5 tys., a w latach 2002-2003 ponad 40 tys. stypendiów. W roku szkolnym 2004-2005 ufundowaliśmy 46,5 tys. stypendiów. Z przykrością muszę stwierdzić, że kończymy realizację tego programu. Zajmie się tym teraz Ministerstwo Edukacji Narodowej. Z posiadanych przeze mnie informacji wynika, że 93% wypłacanych przez nas stypendiów zostało uznanych przez MEN. Problem polega na tym, że resort edukacji nie prowadzi już naboru nowych stypendystów.</u>
          <u xml:id="u-119.9" who="#ZastepcaprezesaAgencjiNieruchomosciRolnychWaclawKlukowski">Także inne programy finansowane przez Agencję Nieruchomości Rolnych przestaną być realizowane w 2008 r. Pozostało już niewiele czasu na rozwiązanie tego problemu.</u>
          <u xml:id="u-119.10" who="#ZastepcaprezesaAgencjiNieruchomosciRolnychWaclawKlukowski">Od 2002 r. Agencja uczestniczyła w realizowaniu programu stypendiów pomostowych dla studentów pierwszego roku. Program realizowany był we współpracy z Fundacją Edukacyjną Przedsiębiorczości w Łodzi oraz z Polsko-Amerykańską Fundacją Wolności. W ramach tego programu w 2002 r. przyznano 943 stypendia, z czego Agencja współfinansowała 493. W 2003 r. to już było 1417 stypendiów, w tym 659 współfinansowanych przez ANR. W 2004 r. sfinansowano 1400, a w 2005 r. 1026 stypendiów.</u>
          <u xml:id="u-119.11" who="#ZastepcaprezesaAgencjiNieruchomosciRolnychWaclawKlukowski">Agencja Nieruchomości Rolnych realizowała także inne programy. Część z nich dotyczyła pomocy dzieciom z terenów po byłych państwowych przedsiębiorstwach rolnych i polegała na przykład na dożywaniu dzieci w szkołach. Agencja uczestniczyła w rządowym programie wspierania gmin w dożywaniu uczniów w 2004 r. Pomocą objęto 70 tys. dzieci z terenów wiejskich. Ponadto finansowaliśmy przedsięwzięcia związane z ochroną zdrowia, w tym organizację „białych sobót”, leczenie sanatoryjne i zakupy leków. W 2004 r. tymi programami objęto 3 tys. dzieci z terenów popegeerowskich. Kolejna forma pomocy, to finansowanie letniego wypoczynku dzieci na koloniach i półkoloniach. Akcja zakończyła się w 2003 r. Z tej pomocy skorzystało 28 tys. dzieci. Dzięki Agencji odbywają liczne zajęcia kulturalne i sportowe. Do 2003 r. brało w nich udział 2 tys. dzieci z terenów wiejskich. Świadczymy również indywidualną pomoc materialną rodzinom znajdującym się w bardzo trudnej sytuacji. Agencja pomaga również szkołom i organizacjom społecznym, pozarządowym działającym na tych terenach.</u>
          <u xml:id="u-119.12" who="#ZastepcaprezesaAgencjiNieruchomosciRolnychWaclawKlukowski">Kolejna kwestia dotyczy zasobu mieszkaniowego. W wyniku likwidacji państwowych przedsiębiorstw gospodarki rolnej przejęto 336 tys. mieszkań. Trwale rozdysponowano do dzisiaj 316 tys. mieszkań, czyli 94% zasobu. Sprzedano 298.800 mieszkań. Pozostało około 19 tys. mieszkań, z czego najwięcej na terenie województw: dolnośląskiego, wielkopolskiego i warmińsko-mazurskiego. Zakładaliśmy, że w tym roku uda się sprzedać lub przekazać około 2 tys. mieszkań. Niestety na podstawie danych z pierwszej połowy roku i trzech kolejnych miesięcy można powiedzieć, że ten plan nie zostanie zrealizowany. Do tej pory sprzedano lub przekazano 756 mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-119.13" who="#ZastepcaprezesaAgencjiNieruchomosciRolnychWaclawKlukowski">Agencja do dzisiaj przekazała 17,6 mln zł na utrzymanie mieszkań pozostających w zasobie. To daje kwotę 800 zł rocznie w przeliczeniu na jedno mieszkanie. Istnieje problem około 2 tys. mieszkań, które znajdują się obiektach zabytkowych. Tych mieszkań nie można sprzedać bez zgody konserwatora zabytków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#PoselMarekSawicki">Pozwolicie państwo, że udzielę teraz głosu naszym gościom. Otwieram dyskusję. Kto z państwa chciałby się wypowiedzieć w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#PrezesKrajowegoZarzaduZwiazkuBylychPracownikowPGRKazimierzLawik">Chciałbym podziękować za to, że Komisja zajęła się tematem związanym z sytuacją byłych pracowników państwowych przedsiębiorstw rolnych. Cieszę się, że zainteresowaliście się państwo naszymi problemami. Smutne jest to, że spotkanie odbywa się przy udziale zaledwie połowy członków Komisji. Mam nadzieję, że to jest początek poprawy stanu rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-121.1" who="#PrezesKrajowegoZarzaduZwiazkuBylychPracownikowPGRKazimierzLawik">Społeczność byłych pracowników pegeerów stanowiła około 2 mln osób. Mam tu na myśli 440 tys. pracowników wraz z członkami ich rodzin. Chciałbym, abyśmy sobie uzmysłowili, o jak poważnym problemie rozmawiamy. Oczywiście dzisiaj to nie jest tak duża grupa, ale nadal społeczność wymagająca pomocy państwa to kilkaset tysięcy osób. Nikt nie ma dokładnych danych, ale należy przypuszczać, że jest to grubo ponad pół miliona ludzi. Rozmawiamy zatem o naprawdę poważnym problemie, który z powodu finansowej degradacji tych środowisk, słabo przebija się w mediach i w takich miejscach jak Sejm.</u>
          <u xml:id="u-121.2" who="#PrezesKrajowegoZarzaduZwiazkuBylychPracownikowPGRKazimierzLawik">Społeczności byłych pracowników pegeerów nie jest potrzeba łaska czy jałmużna. Potrzebujemy pomocy i uważamy, że takiej pomocy mamy prawo oczekiwać. Zmiany ustrojowe w naszym sektorze gospodarki zostały przeprowadzone w taki sposób, że pracownicy pegeerów w żaden sposób nie partycypowali w procesie prywatyzacji. Pan prezes Wacław Klukowski wymieniał tutaj różne kwoty wydatkowane przez Agencję i to były jedyne środki, jakie dotarły do naszej społeczności z budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-121.3" who="#PrezesKrajowegoZarzaduZwiazkuBylychPracownikowPGRKazimierzLawik">Trzeba przyznać, że Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa dobrze wykonywała swoje zadania. Jesteśmy z tej pomocy bardzo zadowoleni, jednak tę kwestię można dzisiaj rozpatrywać w aspekcie historycznym. Największe wsparcie otrzymywaliśmy w latach 1999-2004. Odkąd uchwalono ustawę dotyczącą kształtowania ustroju rolnego, Agencja zajmuje się już innymi sprawami i kontynuuje tylko niektóre programy pomocy i to w bardzo wąskim zakresie. Z wypowiedzi pana prezesa można wywnioskować, że i to za chwilę się skończy.</u>
          <u xml:id="u-121.4" who="#PrezesKrajowegoZarzaduZwiazkuBylychPracownikowPGRKazimierzLawik">Społeczność byłych pracowników pegeerów wymaga wielorakiej pomocy. Chciałbym zwrócić uwagę na najważniejsze potrzeby. Zaznaczam, że kolejność przedstawiania spraw nie świadczy o stopniu ważności tych problemów. Wszystkie są tak samo ważne. Absolutną koniecznością jest przywrócenie systemu pomocy stypendialnej dla dzieci byłych pracowników państwowych przedsiębiorstw gospodarki rolnej. To jest jedyny skuteczny sposób awansu społecznego tych rodzin. Matura daje szansę, że przynajmniej część osób wyzwoli się z biedy, z niebytu społecznego i będzie miała otwartą drogę do rozwoju. Naszym zdaniem system stypendiów nie może zakończyć życia w 2008 r. Zresztą w tej chwili stypendia otrzymują uczniowie, którzy wcześniej nabyli takie prawa. Nie ma nowych naborów. To jest sprawa o kapitalnym znaczeniu i muszą się na to znaleźć pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-121.5" who="#PrezesKrajowegoZarzaduZwiazkuBylychPracownikowPGRKazimierzLawik">Kolejna kwestia dotyczy świadczeń przedemerytalnych dla najstarszych członków naszego środowiska. W 2001 r. Sejm uchwalił ustawę regulującą te kwestie. Być może ustawa była nieco ułomna, ale uczestniczyliśmy w jej tworzeniu. Ludzie mówili nawet, że to jest jednodniowa ustawa. Chodziło o to, że aby uzyskać świadczenie, trzeba było wykazać spełnienie warunków na pewien określony dzień. Zapowiadano udoskonalenie przepisów. Niestety poprzedni Sejm tym się nie zajął. Obecnie też nikt się tym nie interesuje. Uważam, że ta problematyka powinna jak najszybciej stać się przedmiotem obrad parlamentu, ponieważ najstarsi członkowie naszego środowiska nie mają żadnych szans na zmianę kwalifikacji zawodowych, poszukiwanie nowego zawodu, czy nowego źródła utrzymania. Oni mają po sześćdziesiąt lat. W jaki sposób można przekwalifikować kogoś, kto zajmował się tylko dojeniem krów lub był traktorzystą w pegeerze?</u>
          <u xml:id="u-121.6" who="#PrezesKrajowegoZarzaduZwiazkuBylychPracownikowPGRKazimierzLawik">Następna sprawa dotyczy zakładowych mieszkań pozostających własnością Skarbu Państwa. Są takie mieszkania, których nie można kupić. Mówił o tym pan prezes Wacław Klukowski. Dotyczy to głównie mieszkań znajdujących się w obiektach zabytkowych. Coś trzeba zrobić z osobami przebywającymi w tych obiektach. Niektóre problemy można rozwiązać poprzez drobną korektę przepisów. Podam przykład. Jeden z dyrektorów oddziałów Agencji Nieruchomości Rolnych brał udział w przetargu organizowanym przez Agencję Mienia Wojskowego. Chodziło o zakup mieszkań dla byłych pracowników pegeerów, którzy przebywali w zabytkowym obiekcie narażonym na katastrofę budowlaną. Przedstawiciel Agencji Nieruchomości Rolnych wygrał przetarg, ale nie doszło do sfinalizowania tej transakcji, bowiem okazało się, że państwowa jednostka budżetowa nie może niczego kupić od innej jednostki budżetowej. Wydaje się, że nawet niewielka zmiana przepisów mogłaby rozwiązać przynajmniej część problemów.</u>
          <u xml:id="u-121.7" who="#PrezesKrajowegoZarzaduZwiazkuBylychPracownikowPGRKazimierzLawik">Kolejna kwestia dotyczy aktywizacji zawodowej osób wywodzących się z naszego środowiska. Wydaje się, że budżet Unii Europejskiej na lata 2007-2013 został skonstruowany w taki sposób, aby znalazły się pieniądze również na programy związane z aktywizacją zawodową. Jednak potrzebna jest tutaj pomoc państwa. Organizacje realizujące te programy powinny być wspierane przez budżet państwa poprzez Agencję lub w inny sposób. W obecnej sytuacji nie ma szans na to, aby środowiska popegeerowskie same znalazły środki na wkład własny, zazwyczaj wymagany w przypadku korzystania z unijnych dotacji.</u>
          <u xml:id="u-121.8" who="#PrezesKrajowegoZarzaduZwiazkuBylychPracownikowPGRKazimierzLawik">W imieniu tego środowiska chciałbym prosić posłów, abyśmy do tych spraw jeszcze wrócili i poświęcili temu tematowi odrębne posiedzenie Komisji. W tej chwili zasygnalizowałem tylko najważniejsze problemy. To dotyczy kilkuset tysięcy osób i nie można o tym mówić przy okazji. Trzeba wypracować system, który temu środowisku może rzeczywiście pomóc, a w dłuższej perspektywie czasu będzie także opłacalny dla budżetu państwa. Dzisiaj duża część osób z tego środowiska żyje na garnuszku państwa. Jeżeli zainwestujemy w rozwój tych osób, to istnieje szansa, że za jakiś czas zmieni się ich status i będą się w stanie sami utrzymać. A zatem także z punktu widzenia finansowych interesów państwa wydaje się, że takie działania powinny być podjęte jak najszybciej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#BoleslawaDomanskiegoMaciejRoslicki">Większość z państwa mnie zna. Jestem dziennikarzem, który pracuje w Sejmie od kilkunastu lat. Zajmuję się również działalnością społeczną. Pomagam ludziom i organizacjom w środowiskach popegeerowskich, szczególnie na Pomorzu i w Wielkopolsce. Przez ostatnie lata zdobyłem wiele doświadczeń, którymi chciałbym się z państwem podzielić. Dlatego popieram wniosek pana Kazimierza Ławika, aby jedno z najbliższych posiedzeń Komisji poświęcić tylko temu tematowi. Mogłoby to być wyjazdowe posiedzenie Komisji z udziałem liderów organizacji społecznych i gospodarczych prowadzących działalność w środowiskach wiejskich. Nasza organizacja skupia przedstawicieli różnych lokalnych stowarzyszeń. Są to czasami niewielkie grupy osób, chcących działać na przykład na rzecz mieszkańców danej wsi. Są to ludzie, którzy chcą i podejmują działania służące ich środowisku. To może być prowadzenie świetlicy lub drobnej działalności gospodarczej. Czasem polega to na zorganizowaniu festynu, spotkania o charakterze sportowym lub kulturalnym. Ważne jest to, że w ten sposób łączy się ludzi.</u>
          <u xml:id="u-122.1" who="#BoleslawaDomanskiegoMaciejRoslicki">Celem Stowarzyszenia „Służymy innym” jest pomoc w aktywizowaniu różnych środowisk. Przede wszystkim pomagamy w zakładaniu lokalnych stowarzyszeń. Czasami przekazujemy nawet środki finansowe potrzebne do przeprowadzenia rejestracji stowarzyszenia. Ponadto pomagamy przy opracowaniu statutu. Chodzi o to, aby ci ludzie uwierzyli, że jakaś część tego, co się dzieje w ich miejscu zamieszkania, zależy również od nich.</u>
          <u xml:id="u-122.2" who="#BoleslawaDomanskiegoMaciejRoslicki">Jak wiemy, Agencja Nieruchomości Rolnych odchodzi od działalności społecznej. Część tych zadań przekazano Ministerstwu Pracy i Polityki Społecznej oraz Ministerstwu Edukacji Narodowej. Doszło do rozmycia tej pomocy i środowisko czuje się w tej chwili pokrzywdzone. W gminach wygląda to różnie.</u>
          <u xml:id="u-122.3" who="#BoleslawaDomanskiegoMaciejRoslicki">Jest tylko jeden sposób na naprawę tej sytuacji. Musi dojść do symbiozy między kapitalistą, który jest właścicielem lub dzierżawcą byłych terenów pegeerowskich i jednocześnie pracodawcą dla wielu osób z tego środowiska, samorządem lokalnym oraz przynajmniej częścią mieszkańców danej wsi. Warunkiem założenia stowarzyszenia jest zgromadzenie przynajmniej piętnastu osób. Symbioza tych trzech elementów, to znaczy kapitalisty, samorządu i aktywnego społeczeństwa, może pomóc rozwiązać wszystkie problemy.</u>
          <u xml:id="u-122.4" who="#BoleslawaDomanskiegoMaciejRoslicki">Wieś się zmienia, czy tego chcemy czy nie. Coraz częściej przyjeżdżają tam i inwestują ludzie z miasta. Powstają nowe zakłady pracy zupełnie niezwiązane z rolnictwem. Przecież te podmioty potrzebują pracowników. Przy odpowiedniej polityce samorządu można rozwiązać wiele różnych problemów.</u>
          <u xml:id="u-122.5" who="#BoleslawaDomanskiegoMaciejRoslicki">W powiecie słupskim jest Gmina Główczyce. Kiedy upadły pegeery tam było ponad 40% bezrobocie. Ludzie zostali zmuszeni do działania i założyli stowarzyszenie bezrobotnych. Zaczęto się zastanawiać, jak sobie nawzajem pomóc, korzystając z dobrego nastawienia lokalnego samorządu. I tak, 36 byłych pracowników pegeeru otrzymało na własność 8 ha ziemi. Grunt podzielono na mniejsze działki i założono plantacje porzeczek. Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa przyznała im pieniądze na zakup sadzonek i środków ochrony roślin. Oczywiście to nie rozwiązało wszystkich problemów, ale jeśli z tej działki był dochód w wysokości 2-3 tys. zł, to jak na budżet takiej rodziny, było bardzo dobrze. Ponadto zawsze była jakaś perspektywa rozwinięcia działalności. Pojawiły się pierwsze bariery. Powstał problem, gdzie sprzedawać zebrane porzeczki. Czasem sprzedawano owoce na targu. Część osób zaczęła uprawiać truskawki. To się zmienia, ale ciągle powstaje pytanie, co dalej. Należałoby to tak zorganizować, aby ktoś ten towar od nich kupił i przetworzył. Oni mogliby sami stworzyć taką spółdzielnię przetwórczą, ale z tym się wiąże konieczność pokonania kolejnych barier. Ci ludzie sami tych barier nie pokonają.</u>
          <u xml:id="u-122.6" who="#BoleslawaDomanskiegoMaciejRoslicki">W każdym razie wszelkie działania należy rozpoczynać od aktywizacji tych środowisk. Wystarczy, że w miejscowości jest świetlica. Ludzie będą tam pracować społecznie tylko po to, aby ich dzieci miały w wolnym czasie jakieś zajęcie. Można tam przecież organizować spotkania czy wesela, aby zarobić trochę pieniędzy na pokrycie kosztów utrzymania takiego obiektu.</u>
          <u xml:id="u-122.7" who="#BoleslawaDomanskiegoMaciejRoslicki">Mogę podać więcej przykładów, ale nie chcę państwu zabierać więcej czasu. Każda z tych form aktywności ma własną specyfikę, ale filozofia działania jest taka sama. Oczywiście pracodawca, który funkcjonuje na tym terenie, powinien się włączać w te działania. Tak to funkcjonuje wszędzie na świecie.</u>
          <u xml:id="u-122.8" who="#BoleslawaDomanskiegoMaciejRoslicki">Jeden z dzierżawców, który objął 1800 ha po pegeerze w dawnym województwie pilskim, zapytany o to, co jest dla niego miarą patriotyzmu, odpowiedział, że nie tyle stworzenie, co utrzymanie już istniejącego miejsca pracy. Ten człowiek wyraził taką opinię mając pewne zasoby i odpowiednie doświadczenie. Spośród byłych 50 pracowników pegeeru, zatrudnił tylko ośmiu. To i tak jest dużo. Jednak w sezonie on zatrudnia więcej osób. To jest rodzinny holding, podzielony na trzy części. W gospodarstwie o powierzchni 500 ha, zatrudnia ośmiu pracowników. Kiedy potrzeba, to przychodzą do niego pracować wszyscy. On nie zapomina o swojej wsi. Mówi, że płody rolne są do dyspozycji tych ludzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#ZastepcaprezesaKrajowegoZarzaduZwiazkuBylychPracownikowPGRKrzysztofKazimierczak">Prezes Agencji Nieruchomości Rolnych stwierdził, że z 336 tys. mieszkań pozostało tylko 19 tys. Problem polega na tym, że lokale sprzedano ludziom, którzy nie mają pracy. Oni wpłacili pierwszą ratę, ewentualnie dwie następne i Agencja nie otrzymała więcej pieniędzy.</u>
          <u xml:id="u-123.1" who="#ZastepcaprezesaKrajowegoZarzaduZwiazkuBylychPracownikowPGRKrzysztofKazimierczak">Agencja do pewnego czasu pomagała w utrzymaniu infrastruktury związanej z mieszkaniami zakładowymi. Teraz to się skończyło. W pośpiechu tworzono spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe, aby tylko pozbyć się problemu. W tej chwili do wielu tego typu podmiotów puka komornik. Znam taki przypadek, gdy komornik zabiera kotłownię. Co zostanie tym ludziom? Nie mają pieniędzy na zakup pieca. Po prostu ich na to nie stać.</u>
          <u xml:id="u-123.2" who="#ZastepcaprezesaKrajowegoZarzaduZwiazkuBylychPracownikowPGRKrzysztofKazimierczak">Uważam, że dobrze się stało, że ten temat został wprowadzony do porządku obrad Komisji. W ten sposób możemy się wspólnie zastanowić, jak temu wszystkiemu zaradzić. Na każdym spotkaniu powtarzam, że to jest bomba z opóźnionym zapłonem. Spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe nie mogą korzystać z funduszy związanych z modernizacją ogrzewania budynków, ponieważ Agencja nie poświadczy już kredytu. Wiele spółdzielni oraz wspólnot nie jest w stanie udźwignąć tego ciężaru.</u>
          <u xml:id="u-123.3" who="#ZastepcaprezesaKrajowegoZarzaduZwiazkuBylychPracownikowPGRKrzysztofKazimierczak">W programie operacyjnym Rozwoju regionalnego w trzecim rozdziale zapisano: zdegradowane obszary miejskie, poprzemysłowe, powojskowe. Proponuję, aby tutaj dodać obszary wiejskie. Wtedy moglibyśmy korzystać z unijnych środków. W podrozdziale 3.3 jest mowa o rewitalizacji obszarów poprzemysłowych i powojskowych. Proponuję, aby tutaj dodać: „rewitalizacja obszarów wiejskich, termomodernizacja budynków mieszkaniowych na terenach wiejskich, osiedla po byłych pegeerach”. W ten sposób spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe mogłyby skorzystać z tych form wsparcia. To jest propozycja dla tych podmiotów, które mają pewne zasoby finansowe i prężnie działają. Pokażmy, że można korzystać z unijnych funduszy. Są spółdzielnie lub wspólnoty złożone z pięciu lub dziewięciu budynków, ale są również takie, które zostały stworzone przez kilkanaście rodzin z jednego bloku. Te rodziny nie mają możliwości skorzystania z środków, bo bank nie udzieli im kredytu. Uważam, że Agencja nadal powinna spełniać rolę poręczyciela kredytów.</u>
          <u xml:id="u-123.4" who="#ZastepcaprezesaKrajowegoZarzaduZwiazkuBylychPracownikowPGRKrzysztofKazimierczak">Wiele tutaj mówiono o tworzeniu miejsc pracy. Wszystko dobrze, jeśli ta praca jest w miarę blisko miejsca zamieszkania. Jeśli jednak trzeba dojechać 30 lub 40 km, to bilet będzie kosztował około 200 zł. Przy najniższej pensji, a tyle zazwyczaj zarabiają takie osoby, po potrąceniu kosztów transportu pozostanie 400 zł wynagrodzenia. Więcej można otrzymać od opieki społecznej. A zatem nie ma motywacji dla tych ludzi. Należałoby wspierać takie programy, które umożliwią stworzenie miejsc pracy tam na miejscu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#PoselMarekSawicki">Chciałbym państwa poinformować, że w najbliższym czasie zorganizujemy wyjazdowe posiedzenie Komisji, które poświęcimy tylko i wyłącznie temu tematowi. A zatem będzie jeszcze okazja, aby poruszane dzisiaj kwestie dokładnie omówić.</u>
          <u xml:id="u-124.1" who="#PoselMarekSawicki">Kto z państwa chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#PrzedstawicielkaZwiazkuBylychPracownikowPGRJolantaKlimkiewicz">Związek Byłych Pracowników PGR nie oczekuje żadnych pieniędzy z budżetu państwa. Chcielibyśmy uzyskać pomoc prawną i finansową w związku z możliwością skorzystania z środków Europejskiego Funduszu Społecznego oraz innych funduszy Unii Europejskiej. Niestety żaden z programów nie wyodrębnia grupy byłych pracowników państwowych przedsiębiorstw gospodarki rolnej oraz członków ich rodzin. Uważam, że jeśli będzie taka możliwość, należy stworzyć tego rodzaju grupę beneficjantów.</u>
          <u xml:id="u-125.1" who="#PrzedstawicielkaZwiazkuBylychPracownikowPGRJolantaKlimkiewicz">Problem polega na tym, że przy korzystaniu z wszelkich unijnych funduszy, potrzebny jest własny wkład finansowy. Związku na to nie stać. Na początku chcielibyśmy otrzymać środki, które pozwolą sprawdzić, jakie są potrzeby naszego środowiska. Z materiału, który przygotowało Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, wynika, że resort nie posiada gruntownych analiz dotyczących środowiska byłych pracowników pegeerów i członków ich rodzin. Pragniemy takie analizy przygotować. Ponadto chcielibyśmy sporządzić program, który pozwoliłby na zaplanowanie szkoleń dla osób do 55 roku życia oraz dla ich dzieci i wnuków. Chodzi o to, aby te osoby mogły zdobyć jakieś kwalifikacje. To są dla nas najważniejsze sprawy.</u>
          <u xml:id="u-125.2" who="#PrzedstawicielkaZwiazkuBylychPracownikowPGRJolantaKlimkiewicz">Bardzo proszę, aby przy tworzeniu wszelkich programów mieć na względzie taką grupę beneficjantów, jaką są byli pracownicy państwowych przedsiębiorstw gospodarki rolnej oraz członkowie ich rodzin. W ten sposób będziemy mieli ułatwiony dostęp do tych środków.</u>
          <u xml:id="u-125.3" who="#PrzedstawicielkaZwiazkuBylychPracownikowPGRJolantaKlimkiewicz">Wiem, że w tej chwili trwają konsultacje związane z nowelizacją ustawy dotyczącej promocji zatrudnienia. W poprzedniej ustawie zapisano, że świadczenie przedemerytalne mogą otrzymać również byli pracownicy pegeerów, jeśli 7 listopada 2001 r. mieli status bezrobotnego. Problem polega na tym, że wiele osób w ogóle się nie zarejestrowało, ponieważ niektórzy nie mogli nawet dojechać do miejscowości, w której znajdował się najbliższy urząd pracy. Chciałabym na ręce pana przewodniczącego złożyć poprawkę, która rozwiązuje ten problem. Bardzo proszę, abyście państwo zapoznali się z tą propozycją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#ZastepcaDyrektoraZespoluOrganizacyjnegoANRKornelSzyndler">Chciałbym wyjaśnić problem dalszego uczestnictwa Agencji Nieruchomości Rolnych w realizacji programu pomocy socjalnej dla byłych pracowników pegeerów i członków ich rodzin. Jak państwo wiecie, 5 maja 2004 r. weszła w życie ustawa, która odebrała Agencji prawne i finansowe możliwości udzielania wsparcia polegającego na tworzeniu miejsc pracy i pomocy socjalnej. Od tej pory możemy realizować tylko wcześniej zawarte umowy. Takich działań jest już bardzo niewiele. Wszelkie inne wydatki na ten cel są niezgodne z prawem. Nie chciano, aby z dnia na dzień przestał funkcjonować system stypendiów i dlatego wypłacaliśmy ponad 46 tys. takich świadczeń do 2005 r. Później ukazało się rozporządzenie Rady Ministrów, na mocy którego wypłacaniem już przyznanych stypendiów zajęło się Ministerstwo Edukacji Narodowej. Program wygaśnie w 2008 r.</u>
          <u xml:id="u-126.1" who="#ZastepcaDyrektoraZespoluOrganizacyjnegoANRKornelSzyndler">Jeśli chodzi o pomoc w zakresie modernizacji mieszkań, to jest ona możliwa tylko w takim przypadku, gdy obiekty są jeszcze przynajmniej w części własnością Skarbu Państwa. Tylko wtedy możemy uczestniczyć w finansowaniu. Spółdzielnie mieszkaniowe, to jest zupełnie odrębny podmiot.</u>
          <u xml:id="u-126.2" who="#ZastepcaDyrektoraZespoluOrganizacyjnegoANRKornelSzyndler">W latach 1995-2004 stworzyliśmy lub pomogliśmy w utrzymaniu kilkudziesięciu tysięcy miejsc pracy. Osiągnęliśmy to przy pomocy niedużego aparatu administracyjnego. Na przykład przy stypendiach pracowały dwie osoby w centrali Agencji i jedenaście osób w terenie. Przypominam, że wypłacano około 50 tys. stypendiów. Na koniec czerwca 2006 r. bezrobocie w sektorze publicznym, w rolnictwie wynosiło kilkanaście tysięcy. Oczywiście to są tylko statystyki, które uwzględniają ostatnie miejsce pracy. Jeśli ktoś chociaż na chwilę znalazł pracę, to już się go nie bierze pod uwagę w takim badaniu. Niemniej jednak, jeśli nawet pomnożymy to przez dwadzieścia, to biorąc pod uwagę milionowe bezrobocie na wsi, nie jest to duża skala. Problem polega na tym, że to są enklawy biedy.</u>
          <u xml:id="u-126.3" who="#ZastepcaDyrektoraZespoluOrganizacyjnegoANRKornelSzyndler">Mówiliście państwo o kolejnym posiedzeniu Komisji, które ma być poświęcone tylko tej tematyce. Przyjmijmy, że prawo zostanie zmienione w taki sposób, że Agencja Nieruchomości Rolnych nadal będzie mogła realizować różne programy pomocy socjalnej. Proszę pamiętać, że to oznacza określone wydatki finansowe. Potrzebna by była zmiana budżetu. To nie jest takie proste. A zatem zwracam uwagę na to, że nawet zmiana przepisów, do czego jest jeszcze daleka droga, nie oznacza natychmiastowego przywrócenia różnych form wsparcia. Osoby, które zajmowały się tymi sprawami w Agencji, albo zostały zwolnione albo powierzono im inne zadania. Ponadto na te działania nie ma obecnie pieniędzy. Deklarujemy pomoc organizacyjną, ale środków finansowych należy szukać na zewnątrz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#PoselJanLaczny">Dziwię się, że zaproszeni przedstawiciele byłych pracowników państwowych przedsiębiorstw gospodarki rolnej wypowiadali się z takim spokojem. Powiem tylko, że wszyscy powinni być równi wobec prawa. Wczoraj Sejm zajmował się rekompensatami za znacjonalizowane mienie. Głośno mówi się o zwrocie majątków Zabużan. Tymczasem na naszych oczach, poniewierana jest duża grupa zawodowa.</u>
          <u xml:id="u-127.1" who="#PoselJanLaczny">Brałem udział w pracach Komisji Skarbu Państwa, gdy zmieniano przepisy dotyczące pomocy udzielanej przez Agencję Nieruchomości Rolnych. Przecież to był rozbój w biały dzień na byłych pracownikach pegeerów oraz członkach ich rodzin. Trzeba być pozbawionym sumienia, aby nie potrafić utożsamić się z tymi środowiskami. Budżet państwa jest ważniejszy niż te sponiewierane osoby i ich dzieci. Nie chcę już wracać do kwestii filmów, w których pokazywano pozostałości po pegeerach. To też był skandal.</u>
          <u xml:id="u-127.2" who="#PoselJanLaczny">Dzisiaj nie usłyszeliście państwo nic takiego, co przyniosłoby wam satysfakcję. Nie mówię tutaj o satysfakcji materialnej, ale o perspektywie poprawy waszego losu. Ci państwo przyjechali do nas po to, aby się dowiedzieć, co dla nich zrobimy w najbliższym czasie. Jestem przekonany, że obecna koalicja rządowa powinna przezwyciężyć dotychczasowe trudności i zadbać o tę grupę pracowników. Nie może być tak, że na sprzedaży majątku byłych państwowych przedsiębiorstw gospodarki rolnej skorzystają ci, którzy ubiegają się o rekompensaty za mienie zabużańskie, ludzie zamożni, majętni, którzy żyją w dostatku. Albo żyjemy w normalnym kraju albo w państwie zdziczałym.</u>
          <u xml:id="u-127.3" who="#PoselJanLaczny">Państwa propozycje są jak najbardziej słuszne. Te potrzeby można zaspokoić w różny sposób. Nie można patrzeć obojętnie, gdy przedstawiciele liberalnej partii przejmują ogromne połacie ziemi, sadzą lasy, zarabiają miliony. A dlaczego nie dać tych gruntów ludziom, których kiedyś pozostawiono samym sobie? Niech oni otrzymują dopłaty za zalesianie. Jest wiele sposobów pomocy, tylko trzeba naprawdę chcieć.</u>
          <u xml:id="u-127.4" who="#PoselJanLaczny">Nie chcę upolityczniać moich wypowiedzi, ale myślę, że dzisiaj pierwszy raz dajemy poważny sygnał posłom tej koalicji. Uczyńmy wszystko, aby w najbliższym czasie środowiska byłych pracowników państwowych przedsiębiorstw gospodarki rolnej miały poczucie przestrzegania prawa w tym Konstytucji RP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#PoselAleksanderGrad">Chciałbym zastrzec, że nie będzie to tak płomienne przemówienie, jak w przypadku mojego przedmówcy. Myślę, że nadszedł czas konkretnych działań. Dlatego apeluję do wszystkich, aby potraktować tę dyskusję jako początek szukania rozwiązania. Ponadto jestem przeciwny pomysłowi, aby temu tematowi poświęcać wyjazdowe posiedzenie Komisji. Za chwilę wyjaśnię dlaczego. Uważam, że możemy zorganizować takie spotkanie wtedy, gdy będziemy mieli konkretne propozycje i gdy coś już zostanie w tej kwestii zrobione. Powinniśmy zaprosić na następne posiedzenie ministrów rozwoju regionalnego, pracy i polityki społecznej, rolnictwa i rozwoju wsi oraz edukacji narodowej. Przypominam sobie, gdy dyskutowano nad projektem ustawy, która pozbawiała Agencję Nieruchomości Rolnych możliwości udzielania pomocy środowiskom byłych pracowników pegeerów oraz ich rodzin. Przedstawiciel rządu argumentował wówczas w ten sposób, że Polska staje się członkiem Unii Europejskiej i tego rodzaju problemy będziemy rozwiązywać przy pomocy wszelkiego rodzaju funduszy strukturalnych.</u>
          <u xml:id="u-128.1" who="#PoselAleksanderGrad">Pani Jolanta Klimkiewicz stwierdziła, że Związek Byłych Pracowników PGR chciałby uzyskać środki na przygotowanie analizy dającej obecny obraz sytuacji i ujawniającej potrzeby środowiska. Uważam, że to rząd ma obowiązek przygotować taką analizę.</u>
          <u xml:id="u-128.2" who="#PoselAleksanderGrad">Nie tak dawno mówiliśmy o Programie rozwoju obszarów wiejskich. Pan minister Jan Ardanowski mówił o potrzebie wsparcia zakładów energetycznych, aby zechciały wymienić transformator na wsi. Jestem zdecydowanie przeciwny temu, abyśmy w PROW umieszczali tego typu działania. Wydaje mi się, że należałoby raczej poprzez regulatora rynku energetycznego wpłynąć na te instytucje, aby zechciały to zrobić. Nie może być tak, że środki przeznaczone na rozwój obszarów wiejskich będziemy inwestować w zakłady energetyczne. To jest niepoważne. Nie tym jednak chciałem mówić. Chodzi o to, aby w Programie rozwoju obszarów wiejskich na lata 2007-2013 zawrzeć konkretne działania dedykowane wprost środowisku byłych pracowników pegeerów i ich rodzin. Podobnie należy postąpić w przypadku Europejskiego Funduszu Społecznego czy programu operacyjnego Rozwoju regionalnego. Oczekuję, że prezydium Komisji zwróci się w tej sprawie do członków rządu. Prosimy, aby do następnego posiedzenia uzupełniono informację o wszystkie praktyczne możliwości przekazywania środków służących rozwiązywaniu problemów w tym środowisku. Unia Europejska chętnie przeznaczy na to pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-128.3" who="#PoselAleksanderGrad">Jak już to będziemy wiedzieli, to trzeba się będzie zastanowić, w jaki sposób można te środowiska zaktywizować. Proponuję, aby taka była konkluzja naszego dzisiejszego spotkania. Niech to będzie pierwszy etap naszych prac. Następnym razem powinniśmy już mówić o konkretach, a nie o wielkiej polityce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#PoselDanutaHojarska">Po wysłuchaniu tej dyskusji chyba nikt nie ma już wątpliwości, że konieczna jest nowelizacja ustawy dotyczącej działalności Agencji Nieruchomości Rolnych. Pamiętam, jak w Sejmie poprzedniej kadencji Komisja rozpatrywała projekt ustawy pozbawiającej Agencję tych kompetencji. To było około jedenastej w nocy. Bardzo proszę, aby na następne posiedzenie odszukano protokół z tego posiedzenia. Dowiecie się państwo, kto opowiedział się za odebraniem tych kompetencji Agencji. Uprzedzaliśmy, że nie będzie stypendiów i innych form pomocy. Zapewniano nas, że wszystko będzie i że Unia Europejska da na to pieniądze. Sami widzicie, co dzisiaj jest. Dlatego apeluję do prezydium, aby nowelizacją tej ustawy zajęła się Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Nie czekajmy, aż ktoś to za nas zrobi. Pamiętam to posiedzenie Komisji. Wyciągnięto nas z łóżek. Zbliżał się termin referendum w sprawie przystąpienia do Unii Europejskiej i trzeba było uchwalić tę ustawę. Zrobiliśmy wówczas tym ludziom dużą krzywdę. Wiem, kto wtedy głosował za przyjęciem tych rozwiązań. Doskonale to pamiętam.</u>
          <u xml:id="u-129.1" who="#PoselDanutaHojarska">Po raz pierwszy skrzywdzono tych ludzi, gdy zlikwidowano państwowe przedsiębiorstwa gospodarki rolnej. Wokół mojej wsi było sześć pegeerów. Znam tę sytuację, tych ludzi i ich dzieci. Uważam, że przede wszystkim należy pomóc tym dzieciom. Trudno mi uwierzyć, że 93% dzieci nadal otrzymuje stypendia. Mam inne dane z mojego terenu. Młodzież przestała uczęszczać do szkół średnich, bo za stypendium można było przynajmniej kupić bilet miesięczny. Dzisiaj oni siedzą w domu, nie chodzą do szkoły. Dzieci byłych pracowników pegeerów kończą naukę w szóstej klasie szkoły podstawowej. Nie chodzą do gimnazjów. Nikt nie chce się tym zająć. Jeśli państwo chcecie, proszę zorganizować wyjazdowe posiedzenie Komisji. Zawiozę państwa do mnie i pokażę te dzieci. Czy państwo wiecie, że te dzieci okradają szkolne sklepiki. Giną bułki i pączki. Dyrektor szkoły nie wie, czy ma zawiadomić policję czy nie. One to robią z głodu. Czuję się winna, że nic w tej sprawie nie zrobiliśmy. Zostawiliśmy tych ludzi samych. Dlatego uważam, że potrzebna jest nowelizacja tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-129.2" who="#PoselDanutaHojarska">Mam pytanie do przedstawiciela Agencji Nieruchomości Rolnych. Nowi właściciele ziemi, podpisując umowy, obiecali, że będą zatrudniać byłych pracowników pegeerów. Czy są dane potwierdzające wywiązywanie się z tych zobowiązań? Pan Maciej Roślicki mówił, że ktoś kupił od Agencji 1800 ha i zatrudnia tylko osiem osób. Powinniście natychmiast sprawdzić w umowie, ile osób miał zatrudniać ten pan. Myślę, że warto przejrzeć umowy właśnie pod tym kątem.</u>
          <u xml:id="u-129.3" who="#PoselDanutaHojarska">Znam przypadek przedsiębiorcy, który kupił od Agencji trzy gospodarstwa. W umowie zapisano, że w każde z nich miał zainwestować 1 mln zł. Nie zainwestował nawet złotówki. Agencja nadal obsługuje tego rolnika, który mieszka w Sopocie. To jest taki „rolnik z Marszałkowskiej”. On nie ma nic wspólnego z wsią, ale posiada ponad 1 tys. ha.</u>
          <u xml:id="u-129.4" who="#PoselDanutaHojarska">Kolejna kwestia dotyczy mieszkań. Uważam, że trzeba pomóc tym ludziom. Obecna sytuacja wywołuje niepokój gmin oraz tych ludzi, którzy przychodzą do biur poselskich i o tym mówią.</u>
          <u xml:id="u-129.5" who="#PoselDanutaHojarska">Wracam do problemu stypendiów. Kiedy zajmowała się tym Agencja Nieruchomości Rolnych, pieniądze zawsze były na czas. Teraz dzieci nie mogą się doczekać. Wypłata tych środków znacznie się opóźnia.</u>
          <u xml:id="u-129.6" who="#PoselDanutaHojarska">Jak już powiedział poseł Jan Łączny, jesteśmy w koalicji rządowej i w związku z tym zrobimy wszystko, aby znowelizować ustawę dotyczącą Agencji Nieruchomości Rolnych. W województwie pomorskim była taka pani, Teresa Kościuk, która zajmowała się tymi dziećmi. Tak się stało, że gdy nastała nowa koalicja, ta pani została zwolniona z pracy. Trzy dni później był jej pogrzeb. Serce pęka. Ona poświęciła się działaniom na rzecz byłych pracowników pegeerów. Dzisiaj nosimy kwiaty na jej grób.</u>
          <u xml:id="u-129.7" who="#PoselDanutaHojarska">Jeden z byłych pracowników Agencji miał nowotwór. Potrzebny był dla niego węgiel. Załatwiłam ten węgiel, ale przywieźli go w dzień jego pogrzebu. I znowu serce boli.</u>
          <u xml:id="u-129.8" who="#PoselDanutaHojarska">Myślę, że powinniśmy wspólnie działać i wreszcie pomóc tym ludziom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#PoselStanislawStec">Chciałbym podziękować prezydium Komisji za zorganizowanie tego spotkania. Jednak szczególne podziękowania należą się przedstawicielom Związku Byłych Pracowników PGR, którzy zabiegali o to spotkanie, którzy tu przyjechali i którzy pracują społecznie na rzeczy tego środowiska.</u>
          <u xml:id="u-130.1" who="#PoselStanislawStec">Zgadzam się z panią poseł Danutą Hojarską, że po raz pierwszy wyrządzono krzywdę tym ludziom, gdy podjęto polityczną decyzję o likwidacji pegeerów. Myślę, że powinna się tym zająć komisja śledcza. Należy zbadać, dlaczego do tego doszło i kto jest za to odpowiedzialny. Krzywdzące dla tych środowisk były również działania Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa. Prywatyzowano te majątki, ale nie wpisywano do umów obowiązku zatrudnienia byłych pracowników pegeerów. W Wielkopolsce w tego rodzaju spółkach zatrudnia się po 150-170 osób. Tam ci ludzie pracują, mają godziwe zarobki i są dobrze traktowani.</u>
          <u xml:id="u-130.2" who="#PoselStanislawStec">Bardzo proszę, aby prezydium Komisji przygotowało projekt dezyderatu, w którym zwrócimy się do rządu o nowelizację ustawy dotyczącej świadczeń przedemerytalnych specjalnie dla byłych pracowników pegeerów. Chodzi o osoby, które już nie są w stanie pracować, bo mają ponad 55 lat i nie można ich przekwalifikować zawodowo. Im się należy świadczenie przedemerytalne. Zwrócimy się również do rządu o nowelizację ustawy dotyczącej Agencji Nieruchomości Rolnych w zakresie powrotu systemu stypendiów. Przyznaję, że przyjęcie poprzednich rozwiązań było błędem. Miał się tym zająć minister edukacji narodowej. Teraz okazuje się, że MEN wypłaca tylko już przyznane stypendia i nie prowadzi się nowego naboru. Trzeba to zmienić. Chciałbym również, aby w Radzie Agencji Nieruchomości Rolnych zasiadał przedstawiciel Związku Byłych Pracowników PGR. Chodzi o to, aby ktoś na bieżąco dbał o interesy tych ludzi. Należy również umożliwić Agencji świadczenie pomocy spółdzielniom mieszkaniowym utworzonym przez byłych pracowników pegeerów.</u>
          <u xml:id="u-130.3" who="#PoselStanislawStec">Zwracam się do pana ministra Jana Ardanowskiego. Zróbmy wszystko, aby w Programie rozwoju obszarów wiejskich na lata 2007-2013 oraz w innych programach finansowanych dzięki pomocy z Unii Europejskiej przeznaczyć środki na aktywizację byłych pracowników państwowych przedsiębiorstw gospodarki rolnej. Niech to będzie odrębne działanie w ramach jednej z osi. To tym ludziom się należy.</u>
          <u xml:id="u-130.4" who="#PoselStanislawStec">Apeluję również do prezesa Agencji Nieruchomości Rolnych, aby wygospodarował w centrali Agencji pomieszczenia, w których Związek Byłych Pracowników PGR mógłby prowadzić własne biuro. Niech się oni nie tułają po całej Warszawie. Myślę, że Agencja jest w stanie wygospodarować jeden lub dwa pokoje. Ci ludzie wykonują naprawdę dobrą pracę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#PoselStanislawKalemba">Komisja wielokrotnie omawiała działalność Agencji Nieruchomości Rolnych. Myślę, że ta sytuacja, to jest największa plama na przemianach w Polsce po 1991 r. Właśnie wtedy zapadły te decyzje. Wówczas wszyscy ponieśli stratę. Ucierpieli ludzie, ale również zwierzęta i majątek. Dzisiaj to wyraźnie widać. Jeśli nie komisja śledcza, to powinien się tym zająć Trybunał Stanu.</u>
          <u xml:id="u-131.1" who="#PoselStanislawKalemba">Przypominam, że w 1996 r. otrzymaliśmy raport Najwyższej Izby Kontroli, który mógł doprowadzić do zmiany tej sytuacji. Zabrakło nam wówczas jednego głosu. Wtedy byłem przewodniczącym Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Zastępcą przewodniczącego był poseł Kazimierz Iwaniec. Sytuacja była tak dramatyczna, że poseł miał wylew i kilka dni później w Lublinie odbył się jego pogrzeb. Szkoda, że wtedy zabrakło niektórym odwagi i w Komisji i na sali obrad Sejmu. Można było wtedy odwrócić te tendencje.</u>
          <u xml:id="u-131.2" who="#PoselStanislawKalemba">Nie ukrywam, że miałem wątpliwości, co do funkcjonowania Agencji w terenie. Jednak środki, które pozostały w dyspozycji Agencji, zostały bardzo dobrze wykorzystane. Gdyby te pieniądze trafiły do centrali, na pewno by nie wróciły na wieś i nie byłoby tych efektów.</u>
          <u xml:id="u-131.3" who="#PoselStanislawKalemba">Proszę zobaczyć, jak niewiele chcą przedstawiciele tych środowisk. Oni proszą tylko o pomoc w dotarciu do programów finansowanych dzięki Unii Europejskiej. Nie żądają wsparcia finansowego. To jest już przesadna skromność. Jednak takie są właśnie te środowiska. Ci ludzie nie oczekują cudów.</u>
          <u xml:id="u-131.4" who="#PoselStanislawKalemba">Jeszcze raz podkreślam, że ta grupa społeczna została najbardziej pokrzywdzona przy okazji zmian ustrojowych. To był wielki majątek. Ludzie pracowali tam po 40-50 lat. Nie otrzymali żadnego udziału czy akcji. To jest dopiero skandal w III Rzeczpospolitej. Inaczej było w przypadku pracowników prywatyzowanych banków i innych instytucji. Oni stali się współwłaścicielami majątku o znacznej wartości. To jest skandal. Dzisiaj jest już za późno, aby naprawić te krzywdy. Jednak potrzebny jest program i fundusz dla tych środowisk. Powinniśmy wspierać edukację, wypłacać stypendia, finansować domy kultury i przedsięwzięcia sportowe. Niedawno uczestniczyłem w spotkaniu na terenie jednego z powiatów w Wielkopolsce. Zaproszono mnie do wsi, w której kiedyś było państwowe przedsiębiorstwo gospodarki rolnej. Ci ludzie sami kupili farbę, aby zorganizować świetlicę w pomieszczeniach po pegeerze. Prosili o wsparcie finansowe, aby dokończyć ten remont. Na ile było możliwe, to pomogłem. Jednak w tej samej wsi podpisano umowę z Agencją. Miała powstać studnia głębinowa. Obiecano, że Agencja pomoże. Po mojej interwencji, Agencja dotrzymała zobowiązań.</u>
          <u xml:id="u-131.5" who="#PoselStanislawKalemba">Moim zdaniem powinien powstać odrębny fundusz. Dlaczego o tym mówię? W tej chwili w Sejmie trwają prace nad ustawą dotyczącą Zabużan. Na zwrot mienia pozostawionego poza granicami kraju przeznaczono środki ze sprzedaży 400 tys. ha z Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa. Z kolei na cele związane z reprywatyzacją przeznaczono 500 tys. ha. Tymczasem nie stać nas na utworzenie funduszu dla 2 mln byłych pracowników pegeerów i członków ich rodzin. Taki fundusz powinien powstać. Środki należy przeznaczyć na realizację tych programów, o których tu była mowa. Być może należałoby również pomóc bezrobotnym przy wykupie mieszkań. Uważam jednak, że najpierw trzeba przeprowadzić diagnozę sytuacji. Jeśli w tym celu trzeba zorganizować wyjazdowe posiedzenie Komisji, to popieram ten pomysł. Niech przedstawiciele Związku Byłych Pracowników PGR wybiorą ze trzy miejsca, w których występują typowe problemy. Oni pomogą nam opracować ten program.</u>
          <u xml:id="u-131.6" who="#PoselStanislawKalemba">Czasami wystarczy, jeśli na wsi będzie świetlica. Sołtys tej wsi, o której przed chwilą opowiadałem, mówił, że w jego miejscowości nikt nie ma pracy. Tutaj już nie chodzi o stare osoby, ale o dzieci i młodzież.</u>
          <u xml:id="u-131.7" who="#PoselStanislawKalemba">Proponowaliśmy utworzenie funduszu na bazie 10% wartości sprzedawanego majątku. Chcieliśmy, aby byli pracownicy pegeerów otrzymali akcje. Sejm na to nie wyraził zgody, bo byłym pracownikom pegeerów nigdy nic się nie należało. W Sejmie poprzedniej kadencji proponowaliśmy, aby rolnik mógł otrzymać ziemię na zalesianie. Zgodzono się na 2 ha. A zatem są tutaj pewne możliwości. Być może nadszedł taki czas, że będzie zrozumienie dla tych spraw. Przecież ci ludzie naprawdę niewiele oczekują.</u>
          <u xml:id="u-131.8" who="#PoselStanislawKalemba">Jak już tutaj powiedziano, chodzi o 2 mln osób. Podkreślałem skromność tego środowiska, które nawet nie domaga się pieniędzy. Jednak w tym samym czasie przygotowuje się umorzenie długów wielu dzierżawców na kwotę 300 mln zł. A zatem grupie cwaniaków darujemy 300 mln zł, a nie stać nas na pomoc dla byłych pracowników pegeerów i ich dzieci. Uważam, że nie powinniście być tacy skromni. Skoro budżet państwa stać na rekompensaty dla innych grup społecznych, to stać również na pomoc dla tych, którzy tworzyli majątek, którym dysponuje teraz Agencja. Ta pomoc nam się wszystkim opłaci. W przeciwnym razie jeszcze przez wiele lat będziemy te środowiska utrzymywali.</u>
          <u xml:id="u-131.9" who="#PoselStanislawKalemba">Uważam, że powinniśmy powołać zespół, który zajmie się tym tematem. Następnie wspólnie z przedstawicielami Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Agencji Nieruchomości Rolnych oraz Związku Byłych Pracowników PGR zaproponujemy konkretne rozwiązania. Tylko w ten sposób możemy pomóc tym ludziom.</u>
          <u xml:id="u-131.10" who="#PoselStanislawKalemba">Wyrządzonych krzywd już nie naprawimy. Przypominam sobie, jak były likwidowane te gospodarstwa, jak wyrzynano zwierzęta. Tego już nie odwrócimy. To był wielki skandal. Ktoś powinien za to odpowiadać. Nie może być bezkarności. W Wielkopolsce rolnictwo jest mocne, ale są też wioski popegeerowskie, do których gdy się zajedzie, to się chce płakać.</u>
          <u xml:id="u-131.11" who="#PoselStanislawKalemba">Warto utworzyć fundusz na bazie tego majątku, który jeszcze pozostał w Agencji. Pomyślmy co zrobić, aby nie stracić tych młodych ludzi, żeby na wsi mieli się gdzie spotkać. Niech to będzie boisko. Pomóżmy wyposażyć odpowiednio szkołę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#PoselSzczepanSkomra">Chciałbym powiedzieć, że podzielam opinie, które tutaj zostały przedstawione. Mam na myśli krytykę nieprzemyślanych decyzji o likwidacji państwowych przedsiębiorstw gospodarki rolnej. W ten sposób wyrzucono na margines społeczny dużą grupę osób. Moim zdaniem ta decyzja miała podłoże ideologiczne. Ukarano tych ludzi tylko dlatego, że tam pracowali tworząc przez wiele lat dobro narodowe.</u>
          <u xml:id="u-132.1" who="#PoselSzczepanSkomra">Mam pytanie do przedstawicielki Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Czy pani była kiedykolwiek w takim środowisku? Czy zapoznała się pani z panującymi tam warunkami? Żeby proponować jakieś rozwiązanie, trzeba najpierw poznać problem. Trzeba tam być, trzeba z tymi ludźmi rozmawiać.</u>
          <u xml:id="u-132.2" who="#PoselSzczepanSkomra">Czy pani uważa, że omówione przez państwa programy sprawdzą się w praktyce? Czy Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej ma koncepcję rozwiązań systemowych?</u>
          <u xml:id="u-132.3" who="#PoselSzczepanSkomra">Czy państwa resort współpracuje w tym zakresie z Ministerstwem Edukacji Narodowej? Były kiedyś organizacje pozarządowe, które pomagały wyjeżdżać wiejskim dzieciom na kolonie. Przy obecnej polityce i obecnym wicepremierze to się skończyło. Kiedyś dzięki działaniom tych organizacji na kolonie wyjechało kilkaset dzieci. Dzisiaj to jest niemożliwe. Podpowiedziałem temu środowisku, aby utworzyło oddział Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej. Udzieliłem też im finansowego wsparcia. Wystąpiono do Ministerstwa Edukacji Narodowej z prośbą o pomoc, ale odpowiedź była bardzo arogancka. Nie może być tak, aby od osób, które powinny dawać przykład, płynęły takie słowa. Czy współpracujecie państwo zatem z Ministerstwem Edukacji Narodowej w tym zakresie i jakie są wyniki tej współpracy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#PoselTadeuszDebicki">Podzielam opinie, które tutaj przedstawiono. Nie będę tego powtarzał. W tych sprawach jesteśmy zgodni.</u>
          <u xml:id="u-133.1" who="#PoselTadeuszDebicki">Sam kiedyś pracowałem w państwowym przedsiębiorstwie gospodarki rolnej. Dobrze się stało, że to środowisko ma swoich przedstawicieli. Dziękuję panu Kazimierzowi Ławikowi, że stworzył Związek Byłych Pracowników PGR. To jest ogromna grupa, która padła ofiarą tej pseudotransformacji ustrojowej państwa. Gdyby w tym kraju została przeprowadzona prawdziwa transformacja, to ci ludzie byliby uwłaszczeni na tym majątku. Jednak te osoby zostały wyeliminowane i pozostawione na marginesie życia społecznego.</u>
          <u xml:id="u-133.2" who="#PoselTadeuszDebicki">W tej sferze panował ogromny bałagan. Jeśli ktoś posiadał służbowe mieszkanie, to na tym zarobił. Ci, co nie mieli mieszkań, nie otrzymali nic.</u>
          <u xml:id="u-133.3" who="#PoselTadeuszDebicki">Wiem, w jaki sposób prywatyzowano majątek po pegeerach. Byli tacy, którzy z podwórza sprzedali nawet trylinkę. Pozostawiono te obiekty puste. Tam nie ma gospodarza.</u>
          <u xml:id="u-133.4" who="#PoselTadeuszDebicki">Zgadzam się z posłem Stanisławem Kalembą, że dzierżawcom po znajomości umarza się długi. Zanim zostałem posłem, przez półtora roku zasiadałem w Radzie Agencji Nieruchomości Rolnych. Otrzymałem wówczas raport Najwyższej Izby Kontroli. Była tam mowa o licznych malwersacjach. Wiele spraw skierowano do prokuratury. Zmarnowano miliony złotych, a ludzie zostali na bruku. Dzisiaj słyszymy, że nie ma pieniędzy na pomoc dla byłych pracowników pegeerów. Przecież Agencja otrzymuje jakieś pieniądze z dzierżaw i sprzedaży. Sprzedawany jest między innymi majątek wypracowany przez tych ludzi. Co z tego, że Najwyższa Izba Kontroli skierowała wnioski do prokuratury, skoro sprawy zostały umorzone? Mieliśmy do czynienia z ewidentnymi naruszeniami prawa. Jako członek Rady informowałem, że w jednej ze spółek Skarbu Państwa powstała inna spółka tylko po to, aby wyprowadzić majątek na prywatne konta.</u>
          <u xml:id="u-133.5" who="#PoselTadeuszDebicki">Myślę, że dzisiaj jest wiele dobrej woli, aby wyjaśnić te sprawy. Obecna koalicja powinna się tym zająć. Zgadzam się z posłem Stanisławem Stecem, że jeśli chodzi o działalności Agencji Nieruchomości Rolnych, to powinna się tym zająć komisja śledcza. Zgadzam się również z opinią wyrażoną przez posła Jana Łącznego. Nie ma równości wobec prawa. Jedni dorabiają się milionów na majątku należącym do Skarbu Państwa, inni nic nie dostali, bo im się nic nie należy. Znam to środowisko i najbardziej mi żal tych biednych dzieci. To są już rodziny patologiczne. Widziałem, co się działo z tymi ludźmi, gdy wyrzucano ich na bruk. Pracy nie było, więc ojcowie popadli w pijaństwo. To są zwykłe, ludzkie ułomności.</u>
          <u xml:id="u-133.6" who="#PoselTadeuszDebicki">Trzeba coś z tym zrobić. Być może przedstawiciel Najwyższej Izby Kontroli mógłby powiedzieć, jakie były dalsze działania związane z tym raportem. Czy państwo wiecie, dlaczego umorzono te śledztwa?</u>
          <u xml:id="u-133.7" who="#PoselTadeuszDebicki">Myślę, że dzisiaj nie skończymy omawiania tego tematu. Musimy coś zrobić. Grunty sprzedawano kolegom po 7, 8 lub 9 zł za m2. Dzisiaj dzieli się to na działki i sprzedaje po 150 zł. To są wielkie pieniądze. To wszystko robi się w majestacie prawa. Jak to możliwe? Być może rzeczywiście trzeba powołać komisję śledczą. Do tej pory w Polsce nikt za nic nie odpowiada. Jeśli głodne dziecko ukradnie bochenek chleba, to od razu zostanie ukarane. Natomiast jak się ukradnie w Polsce fabrykę, to się zostaje biznesmenem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#PoselMarianDaszyk">Chciałbym się odnieść do propozycji utworzenia komisji śledczej. Myślę, że powinniśmy zacząć rozmawiać poważnie. Sytuacja w kraju jest bardzo trudna. Uważam, że żadna komisja śledcza nie uzdrowi sytuacji. Trzeba by powołać komisję, która zajęłaby się wszystkim, co się działo w Polsce w ciągu ostatnich kilkunastu lat. To wszystko, to jest jeden wielki przekręt. Taka jest prawda. Polska ma już 160 mld dolarów długu. Miliony ludzi nie mają pracy. W 1990 r. mieliśmy nadzieję, że powstanie uczciwa i sprawiedliwa Polska. Tak się nie stało.</u>
          <u xml:id="u-134.1" who="#PoselMarianDaszyk">Obecna sytuacja daje pewną nadzieję, jednak musimy spojrzeć prawdzie w oczy. Spróbujmy na chwilę odejść do polityki. Nie tylko na terenach po byłych pegeerach sytuacja jest patologiczna. Zaczyna być tak samo w wioskach, gdzie pegeerów nie było. Najlepsi ludzie wyjeżdżają za granicę. Wieś żyje z rent, emerytur i z pomocy socjalnej. To jest właśnie patologia.</u>
          <u xml:id="u-134.2" who="#PoselMarianDaszyk">W jaki sposób można poprawić tę sytuację? Muszą powstawać miejsca pracy. To nie może być praca w supermarketach za kilkaset złotych miesięcznie. To też jest patologia. Wszyscy powinniśmy to zrozumieć. Musimy przestać się oszukiwać. Pamiętam, że od 1990 r. już pan Leszek Balcerowicz obiecywał, że za rok lub półtora sytuacja się poprawi. Podobnie było z naszym członkostwem w Unii Europejskiej. Mówiono, że jeśli przystąpimy do Wspólnoty, to wszystkie problemy się rozwiążą. Obiecywano wyższe renty i emerytury. Ludzie naiwnie w to wierzą.</u>
          <u xml:id="u-134.3" who="#PoselMarianDaszyk">Nie ulega wątpliwości, że nowy rząd daje pewną nadzieję. Na przykład minister Zbigniew Ziobro walczy z przestępcami i powszechną korupcją. Należy także zauważyć działania ministra rolnictwa i rozwoju wsi. Wszyscy się staramy. Nie brakuje ludzi dobrej woli, którzy robią, co mogą. Mimo to nam nie wychodzi. Wydaje się, że potrzebna jest zmiana polityki gospodarczej. Wszyscy mówią o przewartościowaniu naszej waluty. To ma destrukcyjny wpływ na polską produkcję i na polskie rolnictwo. Mam nadzieję, że niedługo to się zmieni.</u>
          <u xml:id="u-134.4" who="#PoselMarianDaszyk">W jednym z programów pomocy jest mowa o dostarczaniu żywności dla najbiedniejszej ludności w Unii Europejskiej. Podobno ta żywność jest dostarczana z Unii Europejskiej. Taki program pomocy, to jest kolejna patologia. Nie może być tak, że z daleka zwozi się żywność, a potem rozdaje się ryż i makaron. Takie formy pomocy trzeba szybko wyeliminować. Lepiej organizować prace interwencyjne lub roboty publiczne. Nie wolno dawać zdrowym, młodym ludziom pieniędzy lub żywności. Zaczęło się od pana Jacka Kuronia. Młodzi ludzie po studiach przez kilka lat otrzymywali zasiłki i oduczyli się pracy. Teraz będziemy musieli naprawiać wioskę. Przedtem wszyscy wiedzieli, że „jak się nie pracuje, to się nie ma”. Teraz wielu ludzi nauczyło się nie pracować, a brać. Trudno to będzie zmienić.</u>
          <u xml:id="u-134.5" who="#PoselMarianDaszyk">Obawiam się, że wszyscy jedziemy na jednym wózku. Powinniśmy się porozumieć i spróbować ratować sytuację. Uważam, że sytuacja jest dramatyczna. Jeśli dzisiaj ktoś temu rządowi źle życzy, to niczego nie rozumie. To już ostatni dzwonek. Jeśli teraz nie uda się naprawić sytuacji, to wszystko przegramy. Dlatego proponuję, aby zastosować inne rozwiązania. Powinniśmy rozdawać wędki, a nie ryby.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Być może niedobrze się stało, że na jednym posiedzeniu Komisja postanowiła omawiać tak obszerne tematy. Pierwszy z nich dotyczy sytuacji społecznej w środowisku wiejskim. Dziękuję przedstawicielce Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej za zwięzłe przedstawienie uwarunkowań społecznych panujących na polskie wsi. Czasami obraz tej wsi nie jest najlepszy, ale wiele czynników wskazuje, że to właśnie ta część kraju może stanowić pewną szansę dla narodu. Myślę tutaj o dzietności czy o młodych ludziach, którzy teraz są gorzej wykształceni, ale to się poprawia. To jest jeden z elementów, których nie powinniśmy bagatelizować. Należałoby się głębiej zastanowić nad szansą, jaką stanowią mieszkańcy wsi dla polskiego społeczeństwa. Wszystkie strategie odnoszą się przede wszystkim do ludzi. To ludzie są najważniejsi. Reszta nie jest istotna.</u>
          <u xml:id="u-135.1" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Drugi temat wiąże się z sytuacją byłych pracowników państwowych gospodarstw rolnych. To jest dyskusja, która wymaga dużej wiedzy i udziału znacznie większej liczby partnerów. Problem jest bardzo złożony, ale też działania zaradcze są skomplikowane i wymagają współpracy rządu, organizacji pozarządowych, samorządu oraz różnego rodzaju instytucji, które mogłyby wpłynąć na poprawę sytuacji. Myślę, że nie ma w tej chwili sensu analizowanie historii prywatyzacji pegeerów. Moim zdaniem na początku lat dziewięćdziesiątych prywatyzacja przebiegała w niewłaściwy sposób, ponieważ zazwyczaj prowadziła do uwłaszczenia nomenklatury. Ci ludzie przejęli znaczną część majątku, nieuwzględniając interesów innych grup społecznych. Czy jednak zdrowa była taka sytuacja, gdy państwowe gospodarstwa rolne zarządzające 20% ziemi w Polsce, otrzymywały 80% środków przeznaczonych na wsparcie rolnictwa? Czy to było normalne? Myślę, że na to pytanie odpowiedzą historycy. W każdym razie nie stwarzajmy teraz wrażenia, że wszystko było kryształowe, czyste i dawało się racjonalnie wytłumaczyć.</u>
          <u xml:id="u-135.2" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Sądzę, że nie należy teraz wracać do historii. Powinniśmy się raczej zastanowić, co dalej robić. Poseł Danuta Hojarska przypomniała, kto w 2004 r. doprowadził do zmiany przepisów regulujących funkcjonowanie Agencji Nieruchomości Rolnych. Rzeczywiście partia, która na swoich sztandarach miała wypisaną wrażliwość społeczną, niewiele sobie z tego robiła, ponieważ wprowadzała rozwiązania całkowicie temu zaprzeczające. Przewodniczącym Związku Byłych Pracowników PGR był poseł Józef Pilarczyk z Sojuszu Lewicy Demokratycznej, późniejszy minister rolnictwa i rozwoju wsi. Powstaje pytanie o logikę tych działań. Ja jej nie dostrzegam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#PoselSzczepanSkomra">To jest jakieś nieporozumienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Jeżeli się mylę, to przepraszam. Nie sprawdzałem tej informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#PoselSzczepanSkomra">Chciałbym panu przypomnieć, że pan jest teraz równocześnie szefem izb rolniczych i podsekretarzem stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Wydaje mi się, że głównym problemem nie jest skala bezrobocia w byłych osiedlach popegeerowskich, co raczej jego specyfika. Mówiąc o zwalczaniu bezrobocia na terenach wiejskich nie rozwiążemy tego problemu. To musi być działanie nakierowane na te obszary, w których to zjawisko występuje w szczególny sposób. Dlatego jednym z partnerów w tej dyskusji powinien być przedstawiciel Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Powinny się w to również zaangażować władze województw, które dysponują ogromnymi środkami w ramach programów operacyjnych. Powstaje pytanie, czy samorządy województw przygotowując regionalne programy, przewidziały działania skierowane wprost do tych środowisk.</u>
          <u xml:id="u-139.1" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Agencja Nieruchomości Rolnych realizowała wiele programów, które miały złagodzić skutki transformacji. Zostało do przecięte. W tej chwili Agencja nie ma podstawowych narzędzi, aby wspierać mieszkańców terenów popegeerowskich. Dlatego zgadzam się z opinią, że z problemem prywatyzacji państwowych gospodarstw rolnych wiąże się pytanie o nadzór właścicielski nad sprywatyzowanymi i dzierżawionymi gruntami. To jest pytanie o odpowiedzialność ludzi za powierzone im mienie. Zapisy dotyczące zatrudniania byłych pracowników pegeerów były często podstawowym elementem zawieranych umów. Czy ktoś później kontrolował realizację tych umów? Przejście na produkcję roślinną powodowało, że ludzie nagle stawali się niepotrzebni. A przecież obietnica zatrudnienia tych ludzi była podstawowym elementem decydującym o wygraniu przetargu.</u>
          <u xml:id="u-139.2" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Popieram wniosek, aby Komisja na odrębnym posiedzeniu jeszcze raz przeanalizowała ten problem. To powinno być oddzielne spotkanie z udziałem znacznie większej liczby partnerów. Chodzi o to, aby spojrzeć na to wszystko z różnych punktów widzenia. Jeśli teraz, dysponując wsparciem z budżetu Unii Europejskiej, nie rozwiążemy tego problemu, to nie zrobimy tego nigdy. To są pełnoprawni członkowie społeczeństwa. Rośnie już następne pokolenie. To już nie jest tylko problem tych, którzy stracili pracę na początku lat dziewięćdziesiątych. Jeżeli teraz nie uda się naprawić tej sytuacji, to nie wiem, kiedy będą ku temu bardziej sprzyjające okoliczności. Nie będzie już okazji. Brak działań teraz, oznacza trwałe skazanie tej grupy na marginalizację społeczną.</u>
          <u xml:id="u-139.3" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Zasadna wydaje się również propozycja, aby Komisja sformułowała w tej sprawie dezyderat do rządu. Zakładaliśmy naiwnie, że jeśli Agencja Nieruchomości Rolnych znowu znajdzie się pod nadzorem ministra rolnictwa i rozwoju wsi, to uda się wdrożyć rozwiązania polegające na powiększaniu gospodarstw czy na wznowieniu pomocy dla osiedli popegeerowskich. Niestety te zmiany następują zbyt wolno. Przyczyny są różne. Nie chcę tego rozwijać. Wydaje się, że cały rząd jest odpowiedzialny za ten obszar życia społecznego. Być może następne posiedzenie Komisji pozwoli wystąpić z konkretnymi propozycjami ustawowymi. Niewątpliwie trzeba zmienić kilka ustaw.</u>
          <u xml:id="u-139.4" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Zarzucacie mi państwo, że w Programie rozwoju obszarów wiejskich nie ma działań wprost skierowanych do byłych pracowników pegeerów. Jest tam wiele działań, które mogą być wykonywane również przez to środowisko. Myślę tutaj o mikroprzedsiębiorstwach, o różnicowaniu działalności czy też o rozbudowie wiejskiej infrastruktury. Jedno z działań jest poświęcone organizacji szkoleń. To jest kwestia odpowiedniej oświaty na wsi.</u>
          <u xml:id="u-139.5" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Doprowadziliśmy tę dyskusję to martwego punktu. Na sali zostało sześciu posłów i jedenastu gości. Wszyscy wypowiedzieli się z troską o środowisku byłych pracowników pegeerów i udali się do innych, ważniejszych obowiązków. Być może nie należy chować głowy w piasek, tylko zaproponować odważne rozwiązania. Nie sądzę, aby ten rząd był temu przeciwny. Przecież Prawo i Sprawiedliwość szło do wyborów z hasłem dotyczącym eliminacji patologii. Obiecaliśmy, że wyciągniemy wnioski z tego, co się w Polsce nie udało. Spróbujmy zatem ten problem rozwiązać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#PoselMarekSawicki">Chciałbym przypomnieć, że obradujemy już prawie sześć godzin. Być może posłowie musieli iść do innych zajęć. Być może wzruszeni niektórymi wystąpieniami, poszli opłakiwać trudny los ludzi dotkniętych tragedią likwidacji pegeerów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#DyrektorDepartamentuMPiPSAgnieszkaChlonDominczak">Poseł Szczepan Skomra pytał, czy byłam w środowisku popegeerowskim. Osobiście nie byłam, ale mój teść jest wójtem w gminie wiejskiej w województwie świętokrzyskim. Muszę powiedzieć, że dzięki częstym wizytom w tej miejscowości zauważyłam, jak ważny jest gospodarz. Dobry gospodarz dba nie tylko o infrastrukturę, ale także o inne sprawy. Ważne jest na przykład to, aby w każdej wsi było boisko, na którym młodzież może się wyszaleć. W ten sposób grają w piłkę, zamiast siedzieć pod budką z piwem. To są bardzo ważne działania, które należą do kompetencji samorządów. Jako urzędnik Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej nie uchylam się od odpowiedzialności, chociaż zauważam, że wiele zależy od samorządu. Samorządy są gospodarzami regionalnych programów operacyjnych, które dotyczą rozbudowy infrastruktury. Tam powinni być zawarte elementy dotyczące rewitalizacji. Państwo macie na to bezpośredni wpływ, poprzez kontakty z własnymi samorządami.</u>
          <u xml:id="u-141.1" who="#DyrektorDepartamentuMPiPSAgnieszkaChlonDominczak">Jeżeli chodzi o program operacyjny Kapitał ludzki i wykorzystanie Europejskiego Funduszu Społecznego, to na lata 2007-2013 przewidziano kwotę około 9,5 mld euro. Około 70% tej kwoty przeznaczono na działania realizowane przez samorządy województw. Około 37% tych środków wiąże się z szóstym priorytetem „Rynek pracy otwarty dla wszystkich i integracja społeczna”. Tam są działania, które dotyczą wielu grup, także grup byłych pracowników państwowych gospodarstw rolnych. Oficjalnie nie podzielono potencjalnych beneficjantów na mniejsze grupy. W trakcie dyskusji uznano, że takie podejście może doprowadzić do tego, że jakaś grupa zostanie pominięta. Podam państwu przykład. W tym okresie programowania w sektorowym programie operacyjnym Rozwój zasobów ludzkich grupa beneficjantów została ograniczona do zarejestrowanych osób poszukujących pracy. W związku z tym część osób niepełnosprawnych nie może być objęta tą pomocą, ponieważ nie zarejestrują się w urzędach pracy. Aby uniknąć takiej sytuacji potencjalnych beneficjantów określa się bardzo ogólnie. To nie znaczy, że nie uwzględniono tutaj byłych pracowników pegeerów. Oni też mogą korzystać z wszelkich programów i działań.</u>
          <u xml:id="u-141.2" who="#DyrektorDepartamentuMPiPSAgnieszkaChlonDominczak">Była tutaj mowa o konieczności zbadania sytuacji byłych pracowników pegeerów. To jest coś, co możemy zrobić prawie natychmiast. Nawet na poziomie mojego departamentu mogę zdecydować o sporządzeniu takiej analizy. Zebrany materiał będzie stanowił podstawę do działań podejmowanych w przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-141.3" who="#DyrektorDepartamentuMPiPSAgnieszkaChlonDominczak">W programie operacyjnym Kapitał ludzki, jest wiele działań, które wiążą się z wypłacaniem stypendiów. Nie będę się jednak wypowiadać w tej kwestii, ponieważ za te sprawy odpowiada minister edukacji narodowej.</u>
          <u xml:id="u-141.4" who="#DyrektorDepartamentuMPiPSAgnieszkaChlonDominczak">Jeśli chodzi o organizacje pozarządowe, to Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej stara się wspierać ten sektor. Dzieje się to na przykład poprzez Fundusz Inicjatyw Obywatelskich czy też poprzez wspominany już program operacyjny Kapitał ludzki. W ten sposób można docierać do takich obszarów, do których ministerstwo czy samorząd dotrzeć nie może.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#ZastepcaprezesaANRWaclawKlukowski">Chciałbym sprostować niektóre informacje, bowiem wydaje mi się, że zostałem źle zrozumiany.</u>
          <u xml:id="u-142.1" who="#ZastepcaprezesaANRWaclawKlukowski">Pan Kazimierz Ławik stwierdził, że na terenach popegeerowskich żyje około 2 mln osób. Tymczasem ja posługiwałem się danymi Głównego Urzędu Statystycznego dotyczącymi osób zatrudnionych w 1989 r. W pegeerach pracowało wówczas 435 tys. osób. Natomiast rzesza bezrobotnych zapewne jest tam większa. Jeśli jeden członek rodziny był zatrudniony, to rzeczywiście mamy do czynienia z ponad 1 mln osób, a może są to nawet 2 mln. Nasze dane są bardzo precyzyjne. W 1993 r. Agencja przejęła 192,5 tys. osób zatrudnionych w państwowych gospodarstwach rolnych.</u>
          <u xml:id="u-142.2" who="#ZastepcaprezesaANRWaclawKlukowski">Chciałbym się ustosunkować do wypowiedzi pana Krzysztofa Kazimierczaka. Jak już powiedziałem, Agencja przejęła ponad 300 tys. mieszkań zakładowych. Pozostało jeszcze około 19 tys. mieszkań. Zwrócił pan uwagę, że ktoś zapłacił pierwszą ratę i nie stać go na dalszy wykup mieszkania. Przypominam, że Agencja działa na podstawie ustawy. Mamy obowiązek zająć się rozdysponowaniem tego majątku. Nie możemy łamać przepisów. Jeśli mielibyśmy w większym stopniu zająć się sferą socjalną, to należałoby zmienić przepisy.</u>
          <u xml:id="u-142.3" who="#ZastepcaprezesaANRWaclawKlukowski">Poseł Danuta Hojarska nie wierzy, że 93% dzieci z terenów popegeerowskich korzysta ze stypendiów. Nic takiego nie powiedziałem. Stwierdziłem, że w latach 2004-2005 Agencja przyznała ponad 46 tys. stypendiów i że 93% tych osób złożyło potem wnioski do Ministerstwa Edukacji Narodowej. Z naszych informacji wynika, że te osoby będą uzyskiwały stypendia z nowego źródła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#PoselMarekSawicki">Zamykam dyskusję. Sądzę, że dosyć szczegółowo omówiliśmy ten temat. Proponuję, aby Komisja upoważniła prezydium do uzgodnienia dalszego toku prac w tym zakresie. Być może będzie to projekt dezyderatu, plan tematów, które powinniśmy poruszyć na następnych posiedzeniach, czy też propozycje legislacyjne. Mam nadzieję, że zaproponujemy państwu konkretne działania już na najbliższym posiedzeniu Komisji.</u>
          <u xml:id="u-143.1" who="#PoselMarekSawicki">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja zaakceptowała taki tryb postępowania w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-143.2" who="#PoselMarekSawicki">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-143.3" who="#PoselMarekSawicki">Przystępujemy do realizacji następnego punktu porządku obrad – „sprawy różne”. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#PoselMarianDaszyk">Dyskutowaliśmy dzisiaj o podatkach. Chciałbym przy okazji poruszyć temat podatku dochodowego od działalności spółek wodnych, które zajmują się utrzymywaniem urządzeń melioracyjnych. Podatek ma być wprowadzony od początku 2007 r. Czy można temu jeszcze zapobiec? Przedstawiciele spółek wodnych twierdzą, że ten podatek będzie bardzo niebezpieczny z punktu widzenia dalszego funkcjonowania tych podmiotów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Minister rolnictwa i rozwoju wsi stara się przekonać ministra finansów, aby w poszukiwaniu źródeł finansowania wydatków budżetowych nie działał na ślepo. Opodatkowanie spółek wodnych może doprowadzić do ich likwidacji. Z jednej strony podkreślamy, że potrzebna jest świadoma gospodarka zasobami wodnymi i w związku z tym należy przekazać komuś związane z tym zadania. Z drugiej strony chcemy obciążyć spółki wodne, uzyskując niewielki efekt finansowy. Minister rolnictwa i rozwoju wsi prowadzi w tej sprawie rozmowy z ministrem finansów, ale dzisiaj jeszcze nie wiem, jaki będzie ich wynik.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#PoselMarekSawicki">Kiedy Komisja omawiała skutki oraz sposoby przeciwdziałania suszy, była mowa o dofinansowaniu zakupu materiału siewnego. Wiemy, że w uchwale Rady Ministrów to zadanie nie zostało uwzględnione. Rolnicy czekali na pomoc, a okazało się, że w tym roku rząd nie wygospodaruje 15 mln zł na ten cel. Chcielibyśmy uzyskać informację na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-146.1" who="#PoselMarekSawicki">Kolejna kwestia dotyczy zwrotu podatku akcyzowego od paliwa rolniczego. Obecne przepisy sprawią, że z 600 mln zł rolnicy wykorzystają nie więcej niż 200-250 mln zł. Wprawdzie są dwa projekty nowelizacji tej ustawy i zapowiedzi Ministerstwa, ale rząd nie podejmuje w tej sprawie żadnych działań. Projekty skierowano do opiniowania, a czas płynie. Rolnicy zaczęli już składać wnioski. Warto się zastanowić, co zrobić, aby w tym roku udało się wykorzystać 600 mln zł przeznaczonych na zwrot podatku akcyzowego od zakupionego paliwa rolniczego. Rozmawiam z rolnikami, którzy twierdzą, że jeśli mają otrzymać zwrot po około 40 gr za litr paliwa, ale muszą złożyć faktury, to nie będą się teraz o nie starać, bo i tak nie zbierali tych dokumentów przez pierwsze pół roku. Znowu przywiozą im na podwórko paliwo o 1 zł tańsze. A zatem zaproponowane przez nas rozwiązanie w żaden sposób nie stanowi wsparcia dla rolników, bo oni po prostu z tego nie skorzystają.</u>
          <u xml:id="u-146.2" who="#PoselMarekSawicki">Jak już mówiłem, wystąpię do Prezydium Sejmu, aby doprowadzić do poważnej debaty na temat przyszłości wspólnej polityki rolnej. Nie wiemy, jakie jest w tej sprawie stanowisko polskiego rządu. Taka debata do tej pory się nie odbyła.</u>
          <u xml:id="u-146.3" who="#PoselMarekSawicki">Ostatnia sprawa dotyczy omawianego dzisiaj Programu rozwoju obszarów wiejskich. Myślę, że w ciągu miesiąca powinniśmy poświęcić temu tematowi odrębne posiedzenie Komisji. Należałoby wyjaśnić pewne kwestie i zaproponować zmiany. Być może te środki można lepiej wykorzystać niż to proponuje rząd. Myślę, że warto odbyć taką debatę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Bardzo się cieszę, że Komisja wyraża chęć zorganizowania oddzielnego posiedzenia w sprawie Programu rozwoju obszarów wiejskich. To nie jest tylko kwestia priorytetów. Tutaj chodzi o szczegółowe przepisy dotyczące kryteriów dostępu. Myślę, że można by wprowadzić pewne ułatwienia dla tych, którzy mieszkają na terenach popegeerowskich. Dopóki dokument nie zostanie ostatecznie zatwierdzony, można proponować różne rozwiązania. Sądzę, że w takich sprawach nie można polegać tylko na zdaniu urzędników. Przyda nam się spojrzenie z zewnątrz.</u>
          <u xml:id="u-147.1" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Jeśli chodzi o dopłaty do materiału siewnego, to nie słyszałem, aby rząd zrezygnował z tej formy wsparcia. Uchwała dotyczy pomocy realizowanej przez banki oraz gminne ośrodki pomocy społecznej. Natomiast dopłaty do materiału siewnego będą realizowane przez Agencję Rynku Rolnego. Nie słyszałem, aby rząd zrezygnował z tej formy wsparcia. Jutro to sprawdzę. Ponadto niezależnie od tego, jak długo będzie powstawała ustawa dotycząca tych dopłat, będą honorowane dowody zakupu od 1 sierpnia 2006 r. Na podstawie faktur będziemy zwracać część środków za materiał siewny kupowany od 1 sierpnia. Mamy tylko obawy, czy w Polsce wystarczy materiału siewnego. Chcemy zobowiązać Głównego Inspektora Ochrony Roślin i Nasiennictwa do przedstawienia informacji w tej kwestii. Dopiero wtedy można rozważać możliwość złagodzenia kryteriów dotyczących zwrotu środków za materiał. W tej chwili trudno powiedzieć, czy to będzie potrzebne. Być może materiału siewnego wystarczy dla wszystkich. Przypominam, że będziemy dopłacać 250 zł do tony zboża, 300 zł do roślin strączkowych i 120 zł do tony ziemniaków sadzeniaków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#PoselMarekSawicki">W takim razie proszę o tym informować. Sam kupuję materiał siewny w centrali i tam nic nie wiedzą o tej formie wsparcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Kierownictwo Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi zobligowało służby prasowe do rozpowszechniania informacji o dopłatach do materiału siewnego. Wkrótce wszyscy rolnicy zostaną o tym poinformowani.</u>
          <u xml:id="u-149.1" who="#PodsekretarzstanuwMRiRWJanArdanowski">Jeśli chodzi o paliwo rolnicze, to chyba nawet najwięksi optymiści nie sądzili, że w ciągu jednego roku zostanie wyeliminowany proceder zużywania do celów napędowych oleju opałowego. Ten proces miał trwać kilka lat. Poprzez zwiększanie stawki dopłat mamy doprowadzić do zrównania cen i wtedy używanie oleju opałowego nie będzie uzasadnione ekonomicznie. Sejm w ustawie zapisał, że zwrot podatku akcyzowego następuje po okazaniu faktur. To nie jest żadne utrudnienie. Jeśli w Polsce kupuje się cokolwiek, to można otrzymać fakturę. Każda stacja benzynowa chętnie wystawi fakturę. Nie wymagało to od rolników żadnych dodatkowych działań. Nie wydaje mi się również, aby złożenie tych dokumentów w urzędzie gminy przerastało możliwości rolników. Każda nowa forma wsparcia na początku jest obciążona pewną dozą podejrzliwości czy niezrozumienia. Z moich obserwacji wynika, że wielu rolników zebrało faktury za paliwo. Nie wiem, czy istnieje możliwość uproszczenia tej procedury. Pojawił się pomysł, aby rolnik oświadczał, że kupił paliwo. Wydaje mi się, że tego typu oświadczenie nie ma mocy prawnej. Wprowadziliśmy logiczny i przejrzysty mechanizm. Będę się cieszył, jeśli zgodnie z zapowiedziami w przyszłym budżecie na dopłaty do paliwa zostanie zarezerwowana prawie dwa razy większa kwota. Wtedy rolnicy będą jeszcze bardziej zachęceni do zakupu oleju napędowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#PoselMarekSawicki">Problem polega na tym, że do połowy roku rolnicy w ogóle nie wiedzieli o systemie dopłat do paliwa. Jeśli ktoś się nie rozlicza z podatku VAT, to nie bierze faktury, bo nie jest do niczego potrzebna. Nikt nie zbiera niepotrzebnych dokumentów. W drugiej połowie maja rolnicy dowiedzieli się, że będzie możliwość uzyskania zwrotu części środków za zakupiony olej napędowy. A zatem ci, którzy kupują paliwo później, faktury zbierają. Wiemy, że w budżecie zarezerwowano na zwrot akcyzy kwotę 600 mln zł. Jestem przekonany, że nie zostanie wykorzystane więcej niż 250 mln zł. Skoro mamy klęski suszy i powodzi, a w budżecie są pewne rezerwy finansowe, to należy się zastanowić, co zrobić, aby można je było wykorzystać.</u>
          <u xml:id="u-150.1" who="#PoselMarekSawicki">Zamykam posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>