text_structure.xml
84 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Otwieram posiedzenie Komisji Kultury Fizycznej i Sportu.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Stwierdzam kworum oraz przyjęcie protokołu z poprzedniego posiedzenia Komisji, wobec niewniesienia do niego zastrzeżeń.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Witam państwa posłów oraz wszystkich zgromadzonych gości.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Informuję, że projekt porządku dziennego oraz materiały zostały państwu dostarczone. Czy są uwagi? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Stwierdzam, że Komisja przyjęła zaproponowany porządek dzienny.</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Przechodzimy do realizacji pierwszego punktu porządku dziennego, czyli informacji Ministra Edukacji Narodowej na temat programów realizacji zajęć pozalekcyjnych dla dzieci i młodzieży realizowanych z Europejskiego Funduszu Społecznego.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Proszę o zabranie głosu przedstawiciela Ministerstwa Edukacji Narodowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejStanislawSlawinski">Materiał informacyjny został przedstawiony państwu posłom, więc proszę mnie zwolnić z obowiązku jego odczytywania. Chcę przedstawić jednak państwu posłom zasadnicze kwestie w omawianym zakresie.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejStanislawSlawinski">Projekty, które mogą być dotowane z Europejskiego Funduszu Społecznego, nie mogą być zadaniami własnymi, które są normalnie realizowane z budżetu. Mamy zatem do czynienia z sytuacją, że jeśli szkoła prowadzi jakieś zajęcia, to może ubiegać się i otrzymać wsparcie, jeśli oferta zajęć jest rozszerzana i obejmuje więcej dzieci. Istnieje pewien problem, ponieważ gospodarska troska samorządów polega na tym, żeby pewne rodzaje zajęć finansowanych wcześniej z budżetu utrzymać, przerzucając koszty finansowania na fundusze unijne. To jest niestety niedozwolone, więc ten kierunek działań nie może być aprobowany.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejStanislawSlawinski">W 2006 r. w ramach kolejnej edycji konkursu „Dotacje dla szkół na programy rozwojowe” podpisanych zostało 38 umów na łączną kwotę 226.443,5 tys. zł. W ramach wszystkich projektów dotacji udzielono 3037 szkołom.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejStanislawSlawinski">Jeśli chodzi o przyszłość, to Program Operacyjny Kapitał Ludzki na lata 2007-2013 zakłada podobne formy wsparcia w ramach Priorytetów III i IX. Oba są nakierowane na rozbudowywanie pewnej oferty zajęć dodatkowych, ponad standard naszej oświaty, dotyczących rozwijania kompetencji kluczowych.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejStanislawSlawinski">Na tym na razie zakończę moją wypowiedź. Czekam na pytania państwa posłów, wówczas będę mógł odpowiedzieć na szczegółowe kwestie.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Otwieram dyskusję. Proszę państwa posłów o zabieranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Pan minister Roman Giertych odpowiadając z trybuny sejmowej na pytania posłów, a także w trakcie prac nad ustawą budżetową na rok bieżący, informował wysoką izbę o środkach, które będą do dyspozycji na organizowanie sportowych zajęć pozalekcyjnych. W czasie debaty budżetowej został zgłoszony wniosek m.in. Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej dotyczący dodatkowych środków. Wówczas pan minister Roman Giertych odpowiedział, że nie widzi takiej potrzeby, ponieważ kwota środków na ten cel jest wystarczająca i sportowe zajęcia pozalekcyjne w ramach programów będą wspomagane środkami z Unii Europejskiej. O jakich programach myślał pan minister Roman Giertych? Gdzie są one realizowane? Na jakim etapie się znajdują, jeśli chodzi o sportowe zajęcia pozalekcyjne? Z informacji przedłożonej przez resort wynika, że priorytetem są w szczególności zajęcia dotyczące technologii informacyjno-komunikacyjnych, języków obcych, przedsiębiorczości oraz nauk matematyczno-przyrodniczych. Zajęcia te są realizowane w formie pozalekcyjnej i pozaszkolnej. Kto jest beneficjentem i jakie są kryteria strategiczne? Na Priorytet III Wysoka jakość edukacji będzie ogłoszony konkurs w 2008 r.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Jeśli chodzi o Priorytet III, to czy bezpośrednio szkoły, podmioty pozarządowe będą mogły uczestniczyć w konkursie? Kiedy zostanie on ogłoszony? Czy znane są już kryteria dotyczące ogłoszenia konkursu? Czy dopiero w tej chwili praca nad nimi trwa?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PoselBeataBublewicz">Przejrzałam wiele stron internetowych kuratoriów w Polsce i muszę stwierdzić, że nie ma tam żadnych informacji dotyczących możliwości starania się o środki. Czy Ministerstwo Edukacji Narodowej nie powinno zobowiązać wszystkich kuratorów do informowania i promowania możliwości pozyskania przez szkoły takich środków?</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#PoselBeataBublewicz">Po drugie, z jakich województw jest najwięcej projektów już realizowanych, które w procedurze konkursowej otrzymały dofinansowanie na zajęcia pozalekcyjne? Z jakich województw pochodzi najwięcej realizowanych już projektów, które w procedurze konkursowej otrzymały dofinansowanie na zajęcia pozalekcyjne z określeniem, jaki procent dotyczy szkół z małych miejscowości i szkół wiejskich? Czy te dofinansowania obejmują sportowe, pozalekcyjne zajęcia? Zadaję to pytanie, gdyż często są to szkoły, które potrzebują dofinansowania, ale ich możliwości są często dużo gorsze od szkół w dużych miastach.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#PoselBeataBublewicz">W latach 2004-2006 Ministerstwo Edukacji Narodowej miało do dyspozycji 278 mln euro na zwiększanie dostępu do edukacji oraz 450 mln euro na podniesienie jakości edukacji w odniesieniu do potrzeb rynku pracy. Pod koniec 2006 r. wystąpiły duże problemy z możliwością wydatkowania tych środków. Czy istnieje możliwość, że podobne problemy mogą wystąpić przy realizacji projektów w latach 2007-2013?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Czy ktoś z państwa posłów chce jeszcze zabrać głos? Nie słyszę. Proszę zatem o odpowiedź na pytania przedstawiciela Ministerstwa Edukacji Narodowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PodsekretarzstanuwMENStanislawSlawinski">O odpowiedź na szczegółowe kwestie poproszę moich współpracowników.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#PodsekretarzstanuwMENStanislawSlawinski">Odniosę się jedynie do pytania związanego z oświadczeniem pana ministra Romana Giertycha. Nie wiem, o które oświadczenie chodzi. Wiem, że pan minister kładł duży nacisk na to, aby w ramach programu „Zero tolerancji dla przemocy w szkole” i na to przeznaczonych środków była duża pula na zajęcia sportowe. Jeśli o to chodzi, to nie są to te fundusze. Jeśli pan minister Roman Giertych prezentował pogląd, że w ramach tych środków jest jakaś pula przeznaczona na zajęcia typowo sportowe, to zapewne miało to miejsce, gdy jeszcze nie były rozstrzygnięte przeznaczenia szczegółowe.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#PodsekretarzstanuwMENStanislawSlawinski">Proszę o udzielenie głosu moim współpracownikom, którzy odpowiedzą bardziej szczegółowo na zadane pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#DyrektorBiuraWdrazaniaEuropejskiegoFunduszuSpolecznegoMinisterstwaEdukacjiNarodowejWitoldWitowski">Odpowiem najpierw na pytania zadane przez panią poseł Beatę Bublewicz, trzymając się chronologii, najpierw projekty realizowane, a później dotyczące przyszłości.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#DyrektorBiuraWdrazaniaEuropejskiegoFunduszuSpolecznegoMinisterstwaEdukacjiNarodowejWitoldWitowski">Jeśli chodzi o problemy z wydatkowaniem środków dostępnych w ramach działania 2.1 i 2.2, to niestety mamy raczej problem nie z wydatkowaniem tych środków, tylko ich nazewnictwem. To, co w oficjalnych środkach jest nazywane wydatkowaniem, to są pieniądze, które my odzyskujemy z Komisji Europejskiej po wcześniejszym wydaniu tych kwot z budżetu. Wydatkowanie kwot w 2006 r. polega na odzyskiwaniu środków wypłaconych przez ministerstwo ze środków budżetu państwa rok wcześniej. To, że nie osiągnięto założonego wydatkowania w 2006 r. oznacza, że pieniądze, które pierwotnie powinny być wydane w 2005 r., zostały wydane w 2006 r. Stan wykorzystania dostępnych środków z Europejskiego Funduszu Społecznego na dziś wygląda w ten sposób, że nie tylko mamy zagospodarowane środki przyznane nam w ramach działania 2.1 i 2.2, ale oczekujemy na zgodę Ministerstwa Finansów na tzw. nadkontraktację, czyli uruchomienie środków powstających z oszczędności w ramach już realizowanych projektów. Potrzebę i możliwości tej nadkontraktacji szacujemy w tej chwili na około 100.000 tys. zł. Jest to wynik m.in. oszczędności poprzetargowych w projektach uruchamianych na potrzeby szkół.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#DyrektorBiuraWdrazaniaEuropejskiegoFunduszuSpolecznegoMinisterstwaEdukacjiNarodowejWitoldWitowski">Jeśli chodzi o drugie pytanie pani poseł Beaty Bublewicz, to czuję się zobowiązany do przygotowania odpowiedniej informacji, ponieważ nie jestem w stanie udzielić odpowiedzi w tej chwili. Obecnie w ramach trzydziestu ośmiu umów jest realizowanych ponad 3 tys. projektów rozwojowych w szkołach na terenie całej Polski. Są to głównie szkoły z małych miejscowości, aczkolwiek nie ma takiego wymogu w regulaminie konkursowym. W związku z tym jesteśmy w stanie przygotować taką informację z rozkładem na piśmie.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#DyrektorBiuraWdrazaniaEuropejskiegoFunduszuSpolecznegoMinisterstwaEdukacjiNarodowejWitoldWitowski">Na stronach kuratoriów rzeczywiście nie ma informacji, gdzie poszukiwać wzorów dokumentów oraz danych o możliwości aplikacji. Od wielu lat funkcjonuje za to przyjęta zasada, że to instytucje zaangażowane w procedurę wdrażania środków zamieszczają taką informację. Kuratoria oświaty nie pełnią ani roli instytucji wdrażających, ani roli instytucji pośredniczących. Stąd wszystkie informacje są dostępne bądź na specjalnie na ten cel założonych stronach www.funduszestrukturalne.gov.pl, bądź na stronach Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Odpowiednie odnośniki do tych stron są również umieszczone na stronach Ministerstwa Edukacji Narodowej.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#DyrektorBiuraWdrazaniaEuropejskiegoFunduszuSpolecznegoMinisterstwaEdukacjiNarodowejWitoldWitowski">W przypadku projektów konkursowych, czyli takich, gdzie wykonawca, instytucja udzielająca dotacji bezpośrednio szkołom została wybrana w trybie konkursowym, informacja jest dostępna regionalnie w ramach oddziaływania projektu. Kuratoria nie rozpowszechniają tej informacji, nie ma przeszkód, aby na stronach kuratoriów wprowadzić odnośniki do stron właściwych. Nie oczekujemy, aby kuratoria, które nie uczestniczą bezpośrednio w tym systemie, same z siebie prezentowały informacje.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#DyrektorBiuraWdrazaniaEuropejskiegoFunduszuSpolecznegoMinisterstwaEdukacjiNarodowejWitoldWitowski">Na dalsze pytania odpowie pani dyrektor Maria Branecka.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#DyrektorDepartamentuFunduszyStrukturalnychMinisterstwaEdukacjiNarodowejMariaBranecka">Jeśli chodzi o lata 2007-2013, czyli dotyczące Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki, w ramach którego są przewidziane środki na tzw. zajęcia pozalekcyjne, są one również przeznaczone na projekty rozwojowe szkół i zawarte w Priorytecie III oraz IX. W Priorytecie III będą realizowane wyłącznie projekty o zasięgu ponadregionalnym, których nie da się zrealizować w obszarze jednego województwa, natomiast w Priorytecie IX realizowane będą projekty o zasięgu regionalnym, bądź lokalnym. Oba działania będą realizowane w procedurze konkursowej. Za przygotowanie kryteriów do Priorytetu III do konkursów odpowiedzialne jest Ministerstwo Edukacji Narodowej i faktycznie prace nad tym trwają. W tej chwili oczekujemy na zatwierdzenie programu przez Komisję Europejską. Odbyło się już pierwsze posiedzenie parakomitetu, które prowadzi Ministerstwo Rozwoju Regionalnego. Tam były dyskutowane kryteria, które będą wspólne dla całego programu. My będziemy przygotowywać kryteria szczegółowe do poszczególnych konkursów. Nie ma zatem jeszcze opracowanych kryteriów. W tej chwili m.in. nad tym pracujemy. Przewidujemy, że konkurs będzie ogłoszony na początku 2008 r. na projekty o zasięgu ponadregionalnym.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#DyrektorDepartamentuFunduszyStrukturalnychMinisterstwaEdukacjiNarodowejMariaBranecka">W Priorytecie IX równolegle w regionach trwają prace nad przygotowaniem konkursów o zasięgu lokalnym. Tam również pracują nasi koledzy nad kryteriami do konkursów. Zakłada się, że szkoły nie będą mogły startować w tych konkursach. Będą w nich startować głównie organy założycielskie, prowadzące szkoły. Nie będzie właściwie ograniczeń, jeśli chodzi o krąg potencjalnych projektodawców. Będą to również mogły być organizacje pozarządowe, szkoły wyższe, które będą organizowały różnego rodzaju programy dla uczniów z różnych szkół. Nie ma ścisłych ograniczeń oraz definicji, jakiego rodzaju zajęcia będą mogły być realizowane w ramach programów. Jeśli chodzi o program centralny, to będziemy skupiali się na kompetencjach kluczowych, natomiast w programach regionalnych w grę wchodzą dwa aspekty: wyrównywanie szans w dostępie oraz poziomu nauczania, głównie w kontekście obszarów wiejskich. Myślę, że jeśli chodzi o zajęcia sportowe, to jest bardziej prawdopodobne, że tego typu zajęcia będą realizowane w ramach Priorytetu IX na poziomie regionalnym. Taki był zresztą postulat regionów, żeby zdecentralizować wdrożenie tego zadania, co się nam udało w ostatniej fazie negocjacji z Komisją Europejską, w wyniku czego przesunęliśmy znaczącą pulę środków z Priorytetu III do Priorytetu IX. Prace nad wdrażaniem Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki są w tej chwili w toku. Odpowiedzialne za to instytucje bardzo intensywnie pracują. Myślę, że pierwsze konkursy w ramach programu będą uruchamiane pod koniec tego roku. Większość konkursów zostanie rozpoczęta na początku 2008 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Czy państwo posłowie mają inne pytania?</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Poseł Czesław Fiedorowicz (niez.):</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Informacja o tym, że Ministerstwo Edukacji Narodowej będzie tworzyło nowy program sportowych zajęć pozalekcyjnych, wprowadziła w pewnym momencie Komisję w zdumienie, ponieważ istnieje szereg systemowych programów w Polsce, które funkcjonują i wymagają większych nakładów wsparcia. Równolegle samorządy w Polsce, od momentu powstania, czyli o 1990 r., borykają się z finansowaniem zadań zajęć pozalekcyjnych, mając zbyt skromną ilość środków. Liczą oczywiście, że będzie to można wspomóc ze środków Unii Europejskiej. Naturalnie, nie chcę się odnosić do wszystkiego, czego doświadczamy w związku ze zmianami politycznymi, ale chcę zwrócić uwagę i prosić, aby w przypadku materiałów dotyczących programów operacyjnych, które są zatwierdzane w kontekście przygotowanych konkursów, uwzględnić kilka racjonalnych przesłanek.</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Po pierwsze, jest to kwestia zrozumienia wszystkich programów, które w wymiarze zajęć pozalekcyjnych funkcjonują w całej Polsce, podmiotów, które prowadzą te zajęcia, np. organizacji pozarządowych, oraz potrzeb samorządów. Warto by było, kiedy samorządy bardzo kwestionowały, że MEN tak bardzo centralizuje sposób dysponowania tymi pieniędzmi, zebrać informacje na temat rzeczywistych potrzeb samorządów.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Chciałbym prosić jednocześnie o to, aby uniknąć stałego błędu, kiedy mówi się o docieraniu do środowisk wiejskich, ponieważ 100% uczniów chodzi do szkół ponadgimnazjalnych w miastach. Ministerstwo Edukacji Narodowej bardzo często zapomina o tym, że do szkół ponadgimnazjalnych chodzą także uczniowie ze wsi. Z góry zakładane jest dofinansowanie zajęć pozalekcyjnych na wsi, ale nie da się w Polsce każdej szkole wiejskiej oraz wiejskiej gminie zapewnić środków, ponieważ jest ich wciąż za mało w budżecie. Szkole ponadgimnazjalnej, do której chodzi 1 tys. uczniów ze wsi, można to zapewnić. Zwracam państwa uwagę, aby na etapie przygotowania konkursu o tym nie zapominano.</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Ponieważ Program Operacyjny Kapitał Ludzki ma sekwencję lokalną i regionalną, warto byłoby zwrócić uwagę i popracować nad tym w taki sposób, abyśmy nie mieli do czynienia z aplikowaniem na różne konkursy. Są one podobne, ale chodzi o to, że nie są one organizowane we wszystkich regionach Polski.</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Istotą przekazywania środków unijnych jest to, aby docierały one wszędzie tam, gdzie będą potrzebne, a nie tylko tam, gdzie ktoś przygotuje dobry konkurs. Na przykład jakiś samorząd terytorialny stać na przygotowanie dobrej oferty konkursowej, choć nie ma większych potrzeb aniżeli sąsiednie podmioty, które są biedniejsze. Te jednak nie złożą wniosku. Warto, aby w konkursie pomyślano o tym, jakie przyjmuje się kryteria, które rzeczywiście kategoryzują kogoś do obszarów defaworyzowanych. Komu potrzeba większej pomocy? Jeśli mają być przyznane dotacje pięciu biednym zachodnim województwom, to podstawą musi być pewien bardzo istotny sposób analizy sytuacji, aby rzeczywiście środki mogły trafić do tych, którzy są najbardziej potrzebujący. To pomoże uniknąć takiej sytuacji, z jaką mamy do czynienia w przypadku programu „Blisko boisko”, że dwie osoby podzieliły kilkadziesiąt milionów złotych, jedna dała boiska swojemu kręgowi znajomych, druga swojemu, a wiele podmiotów bardziej potrzebowało tych środków.</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Skoro Minister Edukacji Narodowej chce skierować środki z Europejskiego Funduszu Społecznego na potrzeby sportowych zajęć pozalekcyjnych, należy popracować nad tym z samorządowcami, aby spełnić cele, o których mówiłem, aby środki trafiały w każde potrzebne miejsce w Polsce. Musimy to uczynić w ten sposób, aby przede wszystkim samorządy terytorialne miały świadomość, że stosowane są najczytelniejsze kryteria podziału tych środków.</u>
<u xml:id="u-10.8" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Wspomnę jeszcze o kwestii odnośników na stronach internetowych ministerstwa, o których mówił pan dyrektor Witold Witowski. Często słyszę, że wszystko można zastąpić internetem. Wszyscy wiemy, że czasem pół roku musieliśmy czekać, aby ogłoszono listę podmiotów, którym przyznano środki. Informowano wszystkich, że posłowie nie potrafią znaleźć tych informacji w internecie. Nawet, jeśli tak, to również sygnalizuje to pewien problem. Rzecz w tym, aby informacja o kryteriach była przejrzysta.</u>
<u xml:id="u-10.9" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Poseł Marian Daszyk (niez.):</u>
<u xml:id="u-10.10" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Chcę zwrócić uwagę na kilka spraw, o których dyskutujemy. Pierwszą jest zapewnienie środków dla dzieci i młodzieży. Uważam, że najważniejszą kwestią jest zapewnienie środków na rozwój sportu wśród dzieci najmłodszych w szkole podstawowej. Obserwuję zjawisko, że jeśli nie stworzy się nawyku uprawiania sportu wśród najmłodszych, to później, np. młodzież szkół średnich w ogóle nie jest zainteresowana korzystaniem z udziału w lekcjach wychowania fizycznego oraz uprawianiem sportu. Jeśli nie znajdą się znaczące środki i nie zainteresuje się dzieci sportem jak najwcześniej, to później nic już nie da się zrobić. Będziemy dyskutować w drugim punkcie porządku obrad o roli mediów, co jest również niezmiernie ważną sprawą.</u>
<u xml:id="u-10.11" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Czy z omawianych środków będą mogły korzystać już istniejące kluby sportowe? Np. klub sportowy z mojej wsi, z LZS, prowadzi prace z trzema młodzieżowymi drużynami piłkarskimi, tj. orlikami, trampkarzami i juniorami i boryka się z nieprawdopodobnymi problemami, jeśli chodzi o środki na instruktorów. Wszystkie działania są prowadzone społecznie. Nie mówimy o dużym wynagrodzeniu, ponieważ miesięcznie to jest kwestia 400-500 zł. Są osoby chętne do prowadzenia zajęć, ale muszą dostawać choć małe wynagrodzenie. Podobna sytuacja, jak w mojej miejscowości, występuje w wielu wsiach w Polsce. Z tych względów powinien powstać powszechny program dla całego powiatu, który działałby na jasnych, klarownych zasadach. Wówczas kluby sportowe miałyby szansę uzyskać środki finansowe na zatrudnienie instruktora. Często także obserwuję, że środki są marnowane. Czy powiat będzie mógł opracować taki program?</u>
<u xml:id="u-10.12" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Proszę o odpowiedź przedstawiciela Ministerstwa Edukacji Narodowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PodsekretarzstanuwMENStanislawSlawinski">Troska o to, aby pieniądze unijne, zgodnie ze swoim generalnym przeznaczeniem, dotarły do właściwych adresatów, czyli służyły tym celom, dla których zostały przyznane, przykuwa naszą uwagę w największym stopniu. W tej chwili przedstawione są pewne zamysły. Uwagi, które dziś słyszeliśmy, są kolejnymi, które traktujemy jako pomoc i dziękujemy za nie.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#PodsekretarzstanuwMENStanislawSlawinski">Jeśli chodzi o to, czy powiat może aplikować, to nie są jeszcze ustalone kryteria. Pani dyrektor Maria Branecka mówiła o tym, że zależy nam na tym, aby organy prowadzące, a powiaty do nich należą, zobaczyły dla siebie perspektywę i zadanie do wykonania. Co zrobić, aby mniej aktywne powiaty nie przeoczyły tej możliwości jest kwestią, nad którą wszyscy się zastanawiamy.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#PodsekretarzstanuwMENStanislawSlawinski">W Programie Operacyjnym Kapitał Ludzki priorytety dotyczą wyraźnie edukacji. O tyle możemy również objąć nim zajęcia sportowe, o ile da się je ująć w kategoriach edukacyjnych, a nie czysto sportowych. Sądzę, że jakiś pożytek będziemy mieli z tych środków również dla rozwoju fizycznego dzieci.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Czy ktoś z państwa posłów chce jeszcze zadać pytanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PoselJacekFalfus">Chcę odnieść się do informacji zawartej w pierwszym akapicie materiału, gdzie jest napisane, że w Działaniu 2.1 Sektorowego Programu Operacyjnego Rozwój Zasobów Ludzkich 2004-2006 w 2006 r. w ramach kolejnej edycji konkursu „Dotacje dla szkół na programy rozwojowe” podpisanych zostało 38 umów na łączną kwotę 226.443,5 tys. zł. Jeśli tę sumę podzielimy przez liczbę zawartych umów, to osiągniemy około 6000 tys. zł. Jakie podmioty otrzymują tak duże sumy? Jak należy rozumieć dalszą część zapisu, że 37 pozostałych umów realizowanych będzie do połowy 2008 r.? W następnym zdaniu jest napisane, że w ramach wszystkich projektów dotacji udzielono 3037 szkołom. Udzielono ich w ramach jednego projektu, czy wszystkich? Dotacji jeszcze nie wykorzystano, jeśli umowy mają być realizowane do połowy 2008 r. Proszę o wyjaśnienie tych kwestii.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Proszę o odpowiedź na zadane pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#DyrektorbiuraMENWitoldWitowski">Projekt zakłada wyłanianie partnerów lokalnych, którzy otrzymują pewną pulę środków zgodnie z ich aplikacją, część środków przeznaczają na szkolenie dla nauczycieli, na pomoc materialną dla szkół, a pozostałą część na dotację przekazywaną bezpośrednio szkole na realizację tzw. projektów rozwojowych. W praktyce szkoła otrzymuje średnio kwotę 50 tys. zł do zagospodarowania, częściowo na doposażenie w sprzęt. To nie może wynieść więcej niż 10% kwoty. Resztę stanowią koszty osobowe lub organizacji zajęć związanych np. z dojazdem, wycieczką.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#DyrektorbiuraMENWitoldWitowski">Jeden z projektów „Szkoła marzeń” rozpoczął się 2 lata temu, zakończył w tym roku w styczniu. W jego ramach 463 szkoły z terenu całego kraju realizowały przez mniej więcej jeden rok szkolny swój własny projekt rozwojowy. Były one różne, od zajęć czysto edukacyjnych, ukierunkowanych na konkretne przedmioty, aż po poszukiwanie sławnych ludzi z okolic szkoły, aby budować więź emocjonalną, czyli rozbudowę i aktywizację społeczności lokalnej wokół szkoły. To była jedna umowa.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#DyrektorbiuraMENWitoldWitowski">37 pozostałych zostało podpisanych na początku tego roku. Ich realizacja będzie trwała do początku przyszłego roku, w praktyce do końca roku szkolnego 2007-2008. W ramach 37 umów kolejne 2,5 tys. szkół aplikuje o środki do partnerów lokalnych. Są nimi gminy, związki gmin, związki stowarzyszeń gminnych, w skład których wchodzą czasem urzędy powiatowe oraz instytucje publiczne uczestniczące w realizacji projektu. O środki aplikują organizacje pozarządowe różnego szczebla, zarówno działające na terenie całego kraju, jak i ich oddziały lokalne. Zgłaszają się również lokalne, małe organizacje pozarządowe, stowarzyszenia lub fundacje. Mamy projekty o wartości 1000 tys. zł, ale również projekty organizowane przez duże organizacje o wartości łącznie ponad 20.000 tys. zł. Z jedną z organizacji mamy podpisane 4 odrębne umowy na projekty obejmujące 4 ćwiartki Polski. Jeśli dodamy do tych informacji fakt, że większość projektów nie jest realizowana przez pojedynczego wykonawcę, tylko przez konsorcja, w skład których wchodzą organizacje społeczne, związki i stowarzyszenia, gminy, uczelnie wyższe, to okaże się, że chodzi o całe spektrum instytucji publicznych zaangażowanych w system edukacji. To, co jest warte podkreślenia, to fakt, że realizacja projektów lokalnych bardzo aktywizuje społeczność lokalną. Co prawda beneficjentem jest szkoła, ale na to musi wyrazić zgodę organ prowadzący. W tym uczestniczą zarówno rodzice, jak i organizacje społeczne funkcjonujące na miejscu. Oddziaływanie tych projektów jest dużo szersze niż krąg naszych partnerów, z którymi podpisaliśmy umowy.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#DyrektorbiuraMENWitoldWitowski">Poseł Czesław Fiedorowicz (niez.):</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#DyrektorbiuraMENWitoldWitowski">Myślę, że projekt, o którym mówił pan dyrektor Witold Witowski, jest pierwszym doskonałym doświadczeniem. Bardzo proszę, aby zbadać, na ile partnerzy lokalni zapełnili białe dziury, a na ile je pogłębili. Partnerzy, o których mówił pan dyrektor, stosują kryteria podziału pomiędzy subiektywnymi a obiektywnymi. Chodzi wciąż o to, że nie zawsze są to podmioty tym się zajmujące. W województwie lubuskim przeprowadza to wyższa uczelnia, która nigdy się tym nie zajmowała, ani nie powinna tego robić, ponieważ nie należy to do jej zadań. W jakiś sposób przydziela te środki. Warto by ocenić, w jaki sposób trafiły one do obszarów pomijanych. Na ile jest to inne kryterium, jeśli nawet jest obiektywne, ale w sposobie przygotowania podziału, nie do końca zapewnia to, o czym mówimy. Fundusze unijne mają docierać tam, gdzie w pierwszej kolejności są potrzebne, a nie tam, gdzie jest większa siła przebicia. Taka ocena przedstawiona Komisji sejmowej powinna pokazywać właśnie, jakie wnioski ze sposobu podziału tych pieniędzy są przesłanką do konkursu, który rozpocznie się w 2008 r.</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#DyrektorbiuraMENWitoldWitowski">Poseł Marian Daszyk (niez.):</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#DyrektorbiuraMENWitoldWitowski">Chcę odnieść się jeszcze do jednej kwestii. Chcę poddać pod rozwagę wszystkim państwu posłom ocenę funkcjonowania lokalnych projektów. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby one powstawały, ale zawsze będziemy mieli w ich przypadku do czynienia z układami, znajomościami, ponieważ środków jest niewiele. Będzie podobnie, jak w przypadku programu „Blisko boisko”.</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#DyrektorbiuraMENWitoldWitowski">Projekty nie rozwiążą żadnego problemu, a rodzą różnego rodzaju patologie. Wiem, jak wygląda realizacja wniosków. Wiem, ile podmiotów występuje o dofinansowanie, a ile je otrzymuje. Wielu się zniechęca i zraża. Dlatego zwracam się do państwa z tym, że potrzebny jest powszechny program o jasnych, klarownych zasadach funkcjonowania, gdzie bardzo ważną rolę będą odgrywać samorządy, np. powiatowe. Tam są reprezentanci społeczni obdarzeni bardzo dużym zaufaniem przez mieszkańców. Mają oni doskonałe rozeznanie, gdzie występują określone potrzeby. Począwszy od instruktorów lub w innych sprawach dotyczących rozwiązywania określonych problemów naprawdę zwracam się o to, aby przygotować program powszechny, jeśli nie ogólnokrajowy, to regionalny, gdzie każdy podmiot będzie mógł wystąpić i otrzymać środki, jeżeli spełni określone warunki, a później będzie też skontrolowany. Bez takiego programu będziemy tylko dyskutować, będziemy się nawzajem oskarżać i nigdy nie rozwiążemy żadnego problemu.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Czy są jeszcze uwagi lub pytania do pierwszego punktu porządku obrad? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Czy pan minister chciałby się jeszcze odnieść do jakiejś kwestii?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PodsekretarzstanuwMENStanislawSlawinski">Nie. Jedynie jeszcze raz dziękuję państwu posłom za przekazane uwagi.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">W związku z tym, że nie ma dalszych uwag, Komisja przyjmuje informację Ministra Edukacji Narodowej na temat programów realizacji zajęć pozalekcyjnych dla dzieci i młodzieży realizowanych z Europejskiego Funduszu Społecznego.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Przechodzimy do rozpatrywania drugiego punktu porządku dziennego, czyli roli mediów w popularyzacji sportu. Szanse i zagrożenia.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Proszę o zabranie głosu przedstawiciela Telewizji Polskiej S.A.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#JaroslawIdzi">Materiały, które zostały opracowane przez zespół TVP Sport oraz pana dyrektora Roberta Korzeniowskiego zostały państwu posłom dostarczone. Nie chcę zatem odczytywać wszystkich informacji. Odpowiadając w skrócie na pytanie, jaka jest rola mediów w popularyzacji sportu, należałoby powiedzieć, że jest ogromna. Niemałe są również szanse i zagrożenia. Głównym założeniem Telewizji Polskiej S.A., jako nadawcy publicznego, jest oczywiście dostarczenie takiego produktu, oferty programowej, która spełniałaby oczekiwania widzów w kwestii zainteresowania sportem, relacjonowanie wydarzeń sportowych i wszystkiego, co w sporcie, nie tylko na najwyższym poziomie, jest obecne. Wydaje mi się, że Telewizja Polska S.A. stara się upowszechniać i popularyzować sport i czyni to chyba na dobrym poziomie. Przecież inaczej nie byłoby w przeszłości oraz obecnie relacji z najważniejszych wydarzeń sportowych, nie byłoby również takich gwiazd jak Adam Małysz. On sam oczywiście swoimi wynikami przyczynił się do ogromnej popularności, do tego, że jest wzorem do naśladowania. Jeśli jednak bierzemy pod uwagę taką dyscyplinę, jak skoki narciarskie, to właśnie Telewizja Polska przyczyniła się do wsparcia medialnego Narodowego Programu Rozwoju Skoków Narciarskich. Szukamy następców mistrza od początku ich kariery do medalowych sukcesów. Myślę, że również rola mediów wpłynęła na to, że warunki, jakie stworzone zostały młodym sportowcom, zostały przez nich należycie wykorzystane.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#JaroslawIdzi">Chciałbym na wstępie zacytować państwu posłom fragment artykułu, który udało mi się przypadkowo znaleźć. W znanym spocie reklamowym jednej z sieci komórkowych klient wylicza cechy produktu idealnego, że jest taki codzienno-świąteczny, efektowny i zarazem nierzucający się w oczy, bogaty, acz dostępny po cenie okazyjnej, młody, ale dojrzały, ekstrawagancki i tradycyjny zarazem. Według podobnej recepty definiuje się dziś w Polsce wymagania wobec Telewizji Polskiej S.A. Dotyczy to również sportu. Zdajemy sobie sprawę, że oczekiwania większości społeczeństwa są znacznie większe niż możliwości Telewizji Polskiej S.A. Przez lata Telewizja Polska S.A. była swojego rodzaju monopolistą, jeśli chodzi o relacje telewizyjne. Z zadowoleniem wszyscy przyjęliśmy w Telewizji Polskiej S.A. fakt, że pojawiły się konkurencyjne stacje komercyjne, które zaspokajają oczekiwania tych, którzy wydarzenia sportowe i tematy chcą śledzić właśnie za pomocą telewizyjnego przekazu.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#JaroslawIdzi">Chcę również zwrócić uwagę państwa posłów na bardzo ważne sprawy, jeśli chodzi o rolę Telewizji Polskiej S.A., mediów elektronicznych przede wszystkim, jeśli chodzi o zadania produkcji. Właściwie żadna impreza międzynarodowa o wysokiej randze w prestiżowych dyscyplinach sportu nie odbyłaby się bez gwarancji stacji telewizyjnej, że wyprodukuje tzw. sygnał międzynarodowy. Czasem są to bardzo trudne, bardzo kosztowne, skomplikowane technologicznie przedsięwzięcia, czego chociażby przykładem są ostatnie mistrzostwa w łyżwiarstwie figurowym. Relacja telewizyjna była wyprodukowana na znacznie wyższym poziomie niż wszyscy się spodziewali. Gratulacje płynęły do wszystkich stacji telewizyjnych, również tych nadających na terytorium Polski, choć z produkcją sygnału telewizyjnego nie miały one nic wspólnego. To również jest zasługą Telewizji Polskiej S.A.</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#JaroslawIdzi">Telewizja Polska S.A., jako członek Europejskiej Unii Nadawczej, współpracuje ze związkami sportowymi i relacjonuje najważniejsze wydarzenia sportowe odbywające się w kraju. Chodzi o wspomniane przeze mnie mistrzostwa Europy, bardzo duża produkcja w tym roku, czy kolarski wyścig Tour de Pologne uznany przez Polską Organizację Turystyczną, jako dobro narodowe, które ma promować nie tylko kolarstwo, ale w ogóle Polskę, jako atrakcyjną turystycznie. Ponadto Telewizja Polska S.A. przeprowadzi relacje mistrzostw Europy w wioślarstwie rozgrywane w Poznaniu, zawody pucharu świata w narciarstwie klasycznym, w skokach narciarskich. Na co dzień nie widać tych wydarzeń, ale ogromną rolą Telewizji Polskiej S.A. jest to, że związki sportowe mogą realizować zawody na najwyższym poziomie.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#JaroslawIdzi">Wiele jest do zrobienia w kwestii budowy profesjonalnych obiektów sportowych. Bardzo często bowiem się zdarza, że Polska organizuje zawody niższej rangi, nie są to mistrzostwa świata seniorów, czy w najważniejszych dyscyplinach sportu. Nie mamy przecież stadionu, na którym moglibyśmy zorganizować np. finał Pucharu UEFA. Sytuacja podobnie wygląda w innych dyscyplinach sportowych, np. w biathlonie, narciarstwie klasycznym. Cały czas marzymy o tym, żeby na terenie Polski odbyły się mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym w kategorii seniorów. Będą takie mistrzostwa juniorów. Poprawienie infrastruktury sportowej pozwoli również Telewizji Polskiej S.A. oraz innym stacjom telewizyjnym w Polsce lepiej relacjonować imprezy sportowe.</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#JaroslawIdzi">Jeśli chodzi o rolę Telewizji Polskiej S.A., to wydaje mi się, że ma ona coś, czego żadna stacja komercyjna nigdy nie będzie miała. Chodzi o 16 regionalnych ośrodków telewizyjnych. Bardzo wiele tzw. licencji realizowanych jest z uwzględnieniem lokalnego charakteru sportu. Zatem rozgrywki ligowe w danej dyscyplinie sportu, to nie tylko jeden mecz relacjonowany na antenie centralnej, ale również relacje zespołów, które mają charakter lokalny i są ważne dla lokalnej społeczności. To także relacje z tzw. niszowych dyscyplin sportu, dyscyplin hippicznych, zdobywających sobie popularność, zawodów sportów walki, łucznictwa. Telewizja Polska S.A. po wielu latach zdecydowała się transmitować również takie wydarzenia sportowe. Mamy nową możliwość. Jest to kanał tematyczny działający od 18 listopada 2006 r. Wydaje mi się, że z biegiem czasu wypełni on lukę i spełni oczekiwania wszystkich, którzy będą chcieli oglądać więcej sportu polskiego w telewizji polskiej. Jedynym problemem, powoli rozwiązywanym, jest dostępność tego kanału, jego obecnie stosunkowo mały zasięg. Nie jest to związane ze złą wolą Telewizji Polskiej S.A., ale z faktem, że taki kanał tematyczny w telewizji polskiej, jeśli chodzi o kanały sportowe, był uruchomiony jako ostatni. Pozostałe stacje telewizyjne działające na rynku polskim miały możliwość uruchomienia takich kanałów wcześniej. Nie wynikało to ze złej woli, a z obowiązujących przepisów. Zdaje się, że telewizja publiczna do pewnego momentu nie mogła uruchamiać kanałów tematycznych.</u>
<u xml:id="u-19.6" who="#JaroslawIdzi">Wydaje mi się, że ogromną rolą Telewizji Polskiej S.A. jest relacjonowanie najważniejszych i istotnych dla każdego z obywateli wydarzeń sportowych. Mistrzostwa świata w piłce nożnej będą transmitowane zarówno w 2010 r., jak i 2014 r. Igrzyska będą pokazywane do 2012 r. na pewno w telewizji publicznej.</u>
<u xml:id="u-19.7" who="#JaroslawIdzi">Nie chodzi tylko o wielki sport. Telewizja Polska S.A. może się pochwalić najbogatszą na polskim rynku mediów telewizyjnych ofertą, jeśli chodzi o serwisy informacyjne. Nie szukamy sensacyjności, lecz ma to być rzetelny przekaz. Świadczą o tym wyniki oglądalności. Dosłownie kilka dni temu została opublikowana lista najbardziej oglądanych programów telewizyjnych. Serwis sportowy po głównym wydaniu wiadomości jest najlepiej oglądanym programem we wszystkich telewizjach w Polsce. Jest to również zasługą tego, że nie tylko pokazujemy to, co ciekawe, ale to, co ważne również z misyjnego punktu widzenia. Wyjątkowo ważną rolę przywiązujemy również do magazynów tematycznych w telewizji polskiej. Takie pozycje, jak magazyn „Pełnosprawni”, poświęcony sportowi niepełnosprawnych, emitowany nie tylko na antenie kanału tematycznego, ale także na antenie Telewizji Polskiej, wydaje mi się, że powinny zostać zauważone i chyba docenione. Istnieją również magazyny poświęcone sportom rekreacyjnym. Realizujemy także patronaty nad zawodami sportowymi wszystkich tych inicjatyw, które mają na celu popularyzację nie tylko sportu kwalifikowanego, ale także zdrowego stylu życia. Pozwalają one lepiej zorganizować te imprezy.</u>
<u xml:id="u-19.8" who="#JaroslawIdzi">Z jednej strony cieszymy się, że jest konkurencja na rynku mediów elektronicznych stacji telewizyjnych. Nie ulega wątpliwości, że powoduje ona wzrost opłat licencyjnych za najciekawsze, najistotniejsze, najatrakcyjniejsze, jeśli chodzi o względy marketingowo-reklamowe, wydarzenia sportowe. Może to zabrzmi trochę dziwnie, Telewizja Polska S.A., zobowiązana do przestrzegania pewnych procedur wynikających z przepisów, przegrywa rywalizację ze stacjami komercyjnymi, które podejmują decyzje na zasadzie jednego telefonu do prezesa. Procedury nie pozwalając nam swobodnie wydawać środków publicznych nie uwzględniają pewnych faktów. Czasem prawa do transmisji imprez sportowych nabywane są przez stacje komercyjne na zasadzie takiej, aby coś mieć, aby zyskać na wizerunku.</u>
<u xml:id="u-19.9" who="#JaroslawIdzi">Powinniśmy z optymizmem patrzeć na to, jaką rolę odegrają zwłaszcza telewizje w Polsce. Stacje komercyjne i telewizja publiczna będą miały takie możliwości i technologiczne i programowe, aby spełnić oczekiwania widzów w każdej dziedzinie dotyczącej sportu.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Dziękuję za przedstawienie informacji. Otwieram dyskusję.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PoselJoannaSkrzydlewska">Pytanie zadaję nie jako poseł i członek Komisji Kultury Fizycznej i Sportu, ale jako prezes honorowy jednego z klubów żużlowych. Dlaczego dyrektor programowy do spraw sportu Telewizji Polskiej S.A., pan Robert Korzeniowski tak bardzo nie lubi tej dyscypliny sportu? Czy w ocenie pana dyrektora Jarosława Idzi żużlowe drużynowe mistrzostwa świata, które w lipcu 2007 r. odbyły się w Lesznie, a polscy żużlowcy po raz kolejny odnieśli największy możliwy sukces w tej dyscyplinie, czyli zloty medal, nie są warte do przeprowadzenia transmisji? Dlaczego tak ważne wydarzenie dla tej dyscypliny sportu, która jest jedną z popularniejszych w Polsce, nie wzbudziło zainteresowania Telewizji Polskiej S.A.? Dla przykładu w Bydgoszczy podczas Grand Prix było ponad 20 tys. kibiców, a na mityngu lekkoatletycznym kilkaset osób. To jest wielka różnica. Dlaczego retransmitowanych jest jedynie kilka biegów z cyklu Grand Prix, w to której imprezie polscy żużlowcy odnoszą znaczące sukcesy? Polska liga żużlowa jest najlepszą ligą w tej dyscyplinie sportowej na świecie. Przekazy telewizyjne są o godz. 1.00 lub 1.30 w nocy. Jest duża potrzeba kibiców, aby najwyższe wydarzenia były pokazywane o lepszych porach.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Nie chcę odpowiadać za pana dyrektora Jarosława Idzi. Szkoda, że nie jest obecny na dzisiejszym posiedzeniu Komisji pan dyrektor Robert Korzeniowski, który jest wybitnym sportowcem i jako programowy dyrektor jest odpowiedzialny za sport. Widocznie jest bardzo zajęty.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Telewizja Polska S.A. po prostu nie zadbała o to, aby zawody żużlowe były pokazywane w publicznej telewizji.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PoselBeataBublewicz">Chcę wyrazić swoją frustrację. Jestem miłośniczką sportów motorowych od dziecka i zupełnie nie potrafię zrozumieć obecnej sytuacji. Zastanawiam się, ile lat musi jeszcze upłynąć, aby polska telewizja publiczna zrozumiała, że sporty motorowe są jednymi z najważniejszych, które trzeba relacjonować, pokazywać, ponieważ niemalże wszyscy dorośli ludzie mają samochody i popularność tych dyscyplin sportowych wszędzie na świecie jest ogromna. Dowodzi tego chociażby fakt, że Robert Kubica jeździ teraz w Formule 1. Wszyscy możemy zauważyć, jak wielkim zainteresowaniem cieszy się Formuła 1, która nie miała żadnych tradycji w Polsce. Wyścigi płaskie nigdy nie były popularną dyscypliną w Polsce. Inaczej jest z motocrossem, rajdami samochodowymi. Proszę zauważyć, że w ogóle nie pokazywane są relacje z imprez tych dyscyplin. Rajd Paryż-Dakar jest relacjonowany 4-5 minut dziennie w trakcie jego trwania o bardzo późnej porze. Moje dziecko, ośmioletni chłopiec, które uwielbia te relacje, musi wcześniej chodzić spać. Obiecywałam mu zawsze, że go obudzę, by móc obejrzeć relację z rajdu. Jest to przecież nieprawdopodobnie widowiskowy, cieszący się ogromnym zainteresowaniem mediów z całego świata, zupełnie niepowtarzalny rajd.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#PoselBeataBublewicz">Wracając do polskich imprez, to Rajd Polski, mistrzostwa Europy, impreza o wysokiej randze, również pokazywana jest jedynie przez kilka minut. W tej chwili Rajd Polski jest kandydatem do mistrzostw świata. Wszystko, mam nadzieję, jest na dobrej drodze i możliwe, że będziemy mogli organizować mistrzostwa świata. Czy wówczas również przyjadą stacje telewizyjne z całego świata, by relacjonować to wydarzenie, a nasza telewizja publiczna pokaże najwyżej kilkuminutową relację? Przyznam, że nie przychodzi mi na myśl żadne wytłumaczenie, ponieważ oglądalność sportów motorowych rośnie w sposób nieprawdopodobny z roku na rok. Wystarczy powiedzieć, że samych czynnych uczestników imprez jest bardzo wielu. Na Rajd Polski przychodzi kilkaset tysięcy osób. Ilu więcej kibiców chciałoby zobaczyć tę imprezę w telewizji, ponieważ nie mogło na nią pojechać. Czuję się jako obywatelka tego kraju całkowicie dyskryminowana, jeśli chodzi o moje zainteresowania. Od ponad dwudziestu lat nie mogę obejrzeć w telewizji publicznej dyscyplin sportowych, które lubię i nie wiem, kiedy doczekam się transmisji. Tym samym np. Polsat, TV 4 lub Canal+ może takie transmisje przeprowadzać.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Myślę, że pani poseł niedługo doczeka się dłuższych transmisji z wymienionych dyscyplin i imprez sportowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PoselDariuszOlszewski">Nie jest aż tak źle w telewizji publicznej. Zdaję sobie sprawę, że relacji z zawodów w niektórych dyscyplinach jest mniej, ale zaczyna być więcej sportu w telewizji. Wiele osób może mieć pretensje, bo nie każdy mecz piłkarski np. z Pucharu UEFA lub Ligi Mistrzów jest transmitowany, a chcieliby je oglądać. Pan dyrektor Jarosław Idzi powiedział, że niestety komercyjne stacje telewizyjne mają ułatwione zadanie. Telewizja Polska S.A. nie jest biedna i może wydać sporo pieniędzy po to, aby kilka milionów kibiców mogło obejrzeć ciekawe wydarzenia sportowe.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#PoselDariuszOlszewski">Moje pytanie dotyczy telewizji regionalnych. Nie wymagam tego, aby program pierwszy lub drugi transmitował zawody młodzieżowe i dziecięce. Niestety brakuje tego, również w stacjach komercyjnych. Chodzi mi o transmisje zawodów międzynarodowych, np. juniorów. Telewizja polska otrzymuje wiele zaproszeń na imprezy, ale ich organizatorzy otrzymują odmowne odpowiedzi, banalnie argumentowane, że impreza jest za mała lub brak ciekawego wydarzenia do transmitowania. Dziwię się nieraz, ponieważ często w moim regionie jest organizowana sportowa impreza, na którą przychodzi kilkuset kibiców i którą należałoby pokazać w regionalnej stacji telewizyjnej. Niektórzy mają lepsze dojście do Warszawskiego Ośrodka Telewizyjnego i mają możliwość transmisji imprezy. Nie chcę tego oczywiście wypominać. Przykładem jest działalność księdza Mirosława Mikulskiego, która jest godna pochwały. Jest organizowanych jednak wiele imprez, których transmisji telewizja publiczna odmawia. Czy jest szansa na to, że to się zmieni i telewizje regionalne zaangażują się w transmisje młodzieżowych zawodów sportowych?</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#PoselDariuszOlszewski">Poseł Czesław Fiedorowicz (niez.):</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#PoselDariuszOlszewski">Myślę, że trwałą wartością na polskim ryku sportowym jest ogólnopolska olimpiada młodzieży, która jest prawie niedostępna w ogólnopolskich mediach publicznych – radiu i telewizji. Impreza trwa miesiąc w ciągu roku. Chodzi o zastanowienie się nad interesującą formą przekazu. Warto jednak poinformować polskiego widza o tym, że olimpiada istnieje, zorganizować jakąś formę przekazu oraz zaprezentować rywalizację sportową. Jeśli element komercyjny radia i telewizji publicznej jest zasadniczy, to można założyć jakąś część odpłatności. Słuchałem sprawozdania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji i wiem o tym, że muszą być na wszystko odpowiednie środki. Chodzi o to, aby wszystko to, o czym państwo piszecie, o promowaniu sportu, modzie na sport znalazło swoją odpowiedź poprzez coroczną, stałą informację o ogólnopolskiej olimpiadzie młodzieży. Nie znajduję żadnych racjonalnych powodów do tego, aby nie było to możliwe do zrealizowania</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#PoselDariuszOlszewski">Następną rzeczą jest kwestia regionalizmu. Uczestniczyliśmy w debacie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, podczas której pani przewodnicząca Elżbieta Kruk informowała o tym, że wciąż jest problem z dostępem telewizji regionalnych do wszystkich jej odbiorców oraz radia regionalnego. Mam nawet odpowiedź od pani przewodniczącej, która potwierdza to na piśmie. Istnieje jednak również problem kierunkowego działania. Jeśli nie da się wszystkiego przedstawić w programach ogólnopolskich, to po to stworzona została telewizja regionalna i są rozgłośnie regionalne, aby rzeczywiście to odbywało się pod pewną koordynacją, aby nie powstawały dziury informacyjne. Jednocześnie nie wiem, z jakich powodów, być może blokowania, stacje komercyjne nie mogą dostać koncesji na całą Polskę. Stacje jak np. Polsat i TVN oraz rozgłośnie radiowe mają z tym problem. Chyba jedynie Radia Maryja można słuchać w całej Polsce. Warto również, aby ta stacja radiowa oraz Telewizja Trwam nadawały więcej audycji o sporcie. Być może na sali jest obecny przedstawiciel tych stacji.</u>
<u xml:id="u-25.5" who="#PoselDariuszOlszewski">Mieszkam przy granicy z Niemcami. Zastanawiam się, dlaczego polska telewizja publiczna nie robi tego, co nasi zachodni sąsiedzi. Jedna z niemieckich stacji telewizyjnych emituje bloki programowe od rana do późnego popołudnia w niedziele, pokazując w nich imprezy sportowe. Usłyszę zaraz o tym, że Polska Telewizja S.A. nie ma na to pieniędzy. Nie podporządkowujmy jednak wszystkiego komercji. Musi upłynąć kilkadziesiąt lat, zanim będziemy mieli takie nawyki do uprawiania aktywności sportowej, jak Niemcy. Oni nie muszą zatem przeprowadzać takich transmisji, a my musimy. Tymczasem oni to robią, a my nie. Powstaje zatem pytanie, jakie istnieją rzeczywiste przesłanki, aby np. od godz. 9.00 do 17.00 nie można było wprowadzić bloku sportowego prezentującego wszystkie dyscypliny sportowe. W Niemczech ma to tradycję i oglądalność.</u>
<u xml:id="u-25.6" who="#PoselDariuszOlszewski">Radio może trochę lepiej wypełnia rolę, o której mówimy, ale w tej dziedzinie jest nadal wiele do zrobienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PoselBoguslawWontor">Pierwsza kwestia, którą chcę poruszyć, dotyczy sportu kwalifikowanego. Nie ukrywam, że myślałem, że w materiale przygotowanym przez Telewizję Polską S.A. przeczytam m.in. o kryteriach, jakie stosuje się właśnie w emisji poszczególnych zawodów. Pan dyrektor Jarosław Idzi mówił o tym, że promowane są najważniejsze dyscypliny. Może pan to stwierdzenie rozszerzyć? Jakie kryterium jest stosowane przy takim wyborze? Pan dyrektor Robert Korzeniowski, gdy z nim rozmawiałem, nie potrafił mi wyjaśnić, na jakiej zasadzie jest dokonywany wybór. Nie rozumiem, dlaczego jedne mistrzostwa są transmitowane, a drugie nie. Nie chcę mówić o konkretnej dyscyplinie sportowej, tylko chodzi mi o ogólne podejście. Czy istnieje jakiś system wyboru konkretnej dyscypliny lub wydarzenia sportowego? Z punktu widzenia kibica najbardziej atrakcyjne zawody sportowe są pokazywane w komercyjnych stacjach telewizyjnych. W zachodnich publicznych stacjach telewizyjnych najważniejsze wydarzenia sportowe są jednak transmitowane. Dlaczego np. w Niemczech czy Francji można to robić, a u nas nie?</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#PoselBoguslawWontor">Następne pytanie kieruję do pani minister Elżbiety Jakubiak. Jakie są plany w zakresie współpracy pomiędzy Telewizją Polską S.A., a Ministerstwem Sportu i Turystyki w kwestiach systemowych rozwiązań w kwestiach przeze mnie wymienianych.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#PoselBoguslawWontor">Pan dyrektor Jarosław Idzi mówił, że m.in. rolą telewizji publicznej jest upowszechnianie sportu. Cieszę się, że na sali są obecni przedstawiciele Towarzystwa Krzewienia Kultury Fizycznej, Ludowych Zespołów Sportowych oraz Olimpiad Specjalnych. Proszę państwa o wypowiedź na temat tego, jak wygląda współpraca z Telewizją Polską S.A. Ile w ostatnich latach było współrealizowanych przedsięwzięć sportowych? Na jakiej zasadzie są przyznawane patronaty Telewizji Polskiej? Często zgłaszają się do nas organizatorzy różnych sportowych przedsięwzięć i mówią, że nie mogą doprosić się patronatu Telewizji Polskiej. Jednocześnie nie otrzymują odpowiedzi, dlaczego decyzja jest odmowna.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#PoselBoguslawWontor">Uważam, że obecnie telewizja publiczna jest oparta na komercji. Rola telewizji publicznej w sporcie niczego nie upowszechnia. Widzę niewiele transmisji przyczyniających się do upowszechniania sportu. Nie widzę promowania sportu dzieci i młodzieży, o czym też była mowa. Nie możemy potem oczekiwać, aby nawyki sportowe rozwijały się w społeczeństwie, jeśli Telewizja Polska nie współpracuje w tym zakresie. Pamiętam, że jak byłem młody, to było pokazywanych wiele młodzieżowych turniejów i zawodów. Co Ministerstwo Sportu i Turystyki robi, aby zmienić obecny zły stan?</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PoselRomanKosecki">Telewizja publiczna powinna służyć Polakom. Powinna transmitować wszystkie mecze reprezentacji Polski. Pokazywanie polskiego godła na koszulkach zawodników oraz prezentowanie hymnu polskiego jest niezmiernie ważną sprawą, którą jest patriotyzm. Gdy byłem w Stanach Zjednoczonych wielokrotnie słyszałem grany hymn amerykański przed każdym wydarzeniem, niezależnie czy w amatorskim czy zawodowym sporcie. Pytanie, które chcę zadać w tym zakresie, powinno być skierowane do przedstawicieli Ministerstwa Edukacji Narodowej, ale już nie ma ich na posiedzeniu. Jakie są plany z pokazywaniem młodym ludziom symboli narodowych oraz zachowań patriotycznych?</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#PoselRomanKosecki">Często rozmawiamy na posiedzeniach Komisji o tym, że wiele reprezentacji i polskich związków sportowych zgłasza się po publiczne środki, a później zawody z tych dyscyplin są pokazywane w prywatnych stacjach telewizyjnych. Całe szczęście, że czasem pod presją opinii publicznej pokazują ważne wydarzenia sportowe w wersji odkodowanej.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#PoselRomanKosecki">Brakuje mi edukacji poprzez sport. Podzielam zdanie na temat programów telewizyjnych, których jeszcze kilka lat temu było więcej. Myślę, że powinniśmy szukać odpowiednich ludzi, jak np. Tomasz Hopfer, którzy mogliby prowadzić cykliczne programy promujące sport.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#PoselRomanKosecki">Myślę, że warto pokazywać w telewizji nowe dyscypliny, które są jeszcze mało znane. To powinno być zadaniem telewizji publicznej, chociażby z tego względu, że niektóre z nich stają się w pewnym momencie dyscyplinami olimpijskimi. Czy są takie zamiary w telewizji publicznej, aby je prezentować?</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#PoselRomanKosecki">Czy telewizja polska zamierza tworzyć nowe programy, które pokazywałyby, że uprawianie sportu przyczynia się do poprawy zdrowia? Wiemy, że w obecnym świecie, w niezdrowym stylu życia, jest wiele zagrożeń, które aktywny styl życia może w części eliminować.</u>
<u xml:id="u-27.5" who="#PoselRomanKosecki">Zgadzam się z panem posłem Czesławem Fiedorowiczem w zakresie propozycji stworzenia kilkugodzinnego bloku sportowego w telewizji publicznej. Kilka lat spędziłem w Hiszpanii, gdzie w Televisión Española 2 w ciągu dnia jest pokazywany cały czas sport z różnych dyscyplin, na koniec bloku z najciekawszym meczem piłki nożnej.</u>
<u xml:id="u-27.6" who="#PoselRomanKosecki">Emitowanych jest wiele seriali i szczęście, że jeden z nich traktuje o sporcie, gdzie występuje Daniel Olbrychski. Publiczna telewizja jest jednak bardzo skomercjalizowana, a niewiele czasu poświęca się edukacji. Myślę, że powinno się to zmienić.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PoselJacekFalfus">Moja wypowiedź będzie podobna do wystąpienia pana posła Romana Koseckiego. Jak pan dyrektor Jarosław Idzi rozumie misję telewizji publicznej, w tym misję programów sportowych i oddziaływania sportu? Myślę, że w dużej mierze pan poseł Roman Kosecki odpowiedział już na to pytanie. Chodzi o kwestię kreowania dobrze pojętego patriotyzmu oraz zdrowego trybu życia. Pan dyrektor w swoim wystąpieniu powiedział, że transmisja imprezy masowej jest misyjna, ponieważ kreuje postaci, które są w sporcie najbardziej popularne. Chyba jednak nie o to chodzi. Jak telewizja publiczna zamierza spełniać społeczną funkcję promowania sportu, ponieważ niestety pan dyrektor Robert Korzeniowski to nie Tomasz Hopfer.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#PoselJacekFalfus">Poseł Marian Daszyk (niez.):</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#PoselJacekFalfus">Chcę również nawiązać do wypowiedzi moich przedmówców i zapytać, dlaczego podczas wakacji, codziennie rano nie były emitowane programy dla dzieci i młodzieży. Myślę, że miałoby to ogromny wpływ na promocję sportu wśród najmłodszych. Kupowanie praw do transmisji zawodów sportowych jest bardzo drogą sprawą, ale zrobienie programu, jaki kiedyś prowadził pan Tomasz Hopfer, o czym mówił pan poseł Roman Kosecki, nie wymaga wielkich środków finansowych. To powinna robić telewizja publiczna, aby wypełniać misję.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#PoselJacekFalfus">Dlaczego nie promuje się stale klubów sportowych i instruktorów?</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#PoselJacekFalfus">Zgadzam się z panem dyrektorem Jarosławem Idzi, że telewizja polska upowszechnia i zachęca do oglądania sportu, ale nie propaguje uprawiania sportu. Jedyne, do czego namawia, to np. picie piwa. Należy pomyśleć o produkcji programów zachęcających do aktywnego stylu życia i emitowania ich nawet w najlepszym czasie oglądalności. Proszę nie odbierać mojej wypowiedzi jako krytykę, ale jako dzielenie się z państwem moimi obserwacjami. Nie musimy czekać kilkudziesięciu lat, aby dorównać Niemcom w omawianym zakresie. Można to zrobić w krótkim czasie. Środki na produkcję takich programów po prostu muszą się znaleźć. Telewizja publiczna ma taką siłę oddziaływania, zwłaszcza na dzieci i młodzież, a sport jest dla nich najlepszą propozycją. Proszę, aby Telewizja Polska S.A. wyszła naprzeciw temu problemowi, ponieważ wiemy, jak strasznie pogarsza się sprawność fizyczna Polaków, szczególnie najmłodszych.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#JaroslawIdzi">Będę odpowiadał na kolejne zadawane przez państwa posłów pytania. Mam nadzieję, że odpowiedzi będą choć w części satysfakcjonujące. Jeśli chodzi o sporty motorowe i wyścigi żużlowe, to prawa do bezpośredniej relacji telewizyjnej ma stacja Canal+. Nie jesteśmy w stanie transmitować zawodów żużlowych rozgrywanych w Polsce z cyklu Grand Prix i zawodów o puchar świata. Nie mamy po prostu takich praw. Nie zgodzę się ze stwierdzeniem pani poseł Beaty Bublewicz, że Telewizja Polska w tym roku nie pokazywała lub pokazywała w godzinach nocnych zawody z cyklu Grand Prix i zawodów pucharu świata. Zakupiliśmy jedyne możliwe jeszcze na rynku prawa do retransmisji tych zawodów. Emisja ma miejsce na antenie otwartej, w TVP 3, w paśmie ogólnopolskim, dostępnym w całym kraju. Zgodnie z licencją możemy transmitować to dopiero po zakończeniu przekazu stacji Canal+.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#JaroslawIdzi">Nie zgodzę się także ze stwierdzeniem, że indywidualne mistrzostwa Polski na żużlu lub mistrzostwa Polski par klubowych, indywidualne mistrzostwa świata juniorów, indywidualne mistrzostwa Europy juniorów nie są relacjonowane przez Telewizję Polską. Wręcz przeciwnie, Telewizja Polska wygrała przetarg na ofertę Polskiego Związku Motorowego, która dotyczyła imprez żużlowych. Polski Związek Motorowy w tym pakiecie zawarł nie tylko najciekawsze, najatrakcyjniejsze zawody, jak chociażby indywidualne mistrzostwa Polski, po które zapewne zgłosiłaby się inna stacja, ale również zawarł imprezy młodzieżowe, których na co dzień nikt nie chce pokazywać. Są to zawody w miniżużlu, np. mistrzostwa świata. Telewizja Polska transmituje przebieg tych zawodów lub przekazuje obszerne relacje.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#JaroslawIdzi">Jeśli chodzi o Rajd Polski, eliminacje mistrzostw Europy kandydujące do eliminacji mistrzostw świata, to Telewizja Polska S.A. transmitowała w paśmie ogólnopolskim te zawody. Eliminacje mistrzostw Polski, najbardziej widowiskowy i znany wyścig na ul. Karowej był transmitowany przez TVP 3 przez ponad 2 godziny. Oczywiście chcielibyśmy pokazywać eliminacje mistrzostw świata, ale prawa do emisji nie są własnością Telewizji Polskiej S.A.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#JaroslawIdzi">Proszę mi wierzyć, że 2 lata temu Telewizja Polska S.A. nie mogła kupować wszystkich praw, ponieważ nie byłaby później w stanie wszystkiego wyemitować. Nie mogliśmy kupić praw do mistrzostw świata w piłce ręcznej, posiadając jednocześnie prawa do relacji mistrzostw świata w łyżwiarstwie figurowym oraz zawodów pucharu świata w skokach narciarskich z udziałem Adama Małysza. Doszłoby do sytuacji, że 2 otwarte anteny nie wystarczyłyby, aby pokazać wszystkie imprezy, które odbywają się w tym samym czasie. Niestety z punktu widzenia możliwości technicznych i technologicznych nie jesteśmy w stanie kupić wszystkich licencji.</u>
<u xml:id="u-29.4" who="#JaroslawIdzi">Na potrzeby sportów młodzieżowych i olimpiad młodzieży w telewizji publicznej jest uruchomiony specjalny program „W sportowym stylu” poświęcony sportowi masowemu i młodzieżowemu. Jest on nadawany w każdym tygodniu w paśmie weekendowym, aby mógł być odbierany również przez młodych. Relacje np. z crossu ostrzeszowskiego – dziś w wiadomościach ukaże się zapowiedź rozpoczynającego się w Warszawie Turnieju o Puchar Bogdana Tomaszewskiego dla najmłodszych tenisistów – zawody w miniżużlu, parafiada, family cup, są relacjonowane na antenie telewizji publicznej.</u>
<u xml:id="u-29.5" who="#JaroslawIdzi">Marzę o tym, aby weekend w telewizji polskiej wyglądał tak, jak w niemieckich lub hiszpańskich stacjach telewizyjnych, o czym mówili państwo posłowie. Chciałbym, abyśmy mieli zawody najwyższej rangi w Polsce, które moglibyśmy pokazywać. Dla przykładu powiem, że niemiecka stacja ARD może połączyć się w jedną niedzielę z pięcioma arenami zawodów pucharu świata na terenie Niemiec, np. w biathlonie, narciarstwie biegowym, skeletonie, łyżwiarstwie szybkim, bobslejach. Chciałbym, abyśmy w Polsce doczekali się takich warunków organizacyjnych, abyśmy z Polski mogli relacjonować takie zawody. Niestety nie jesteśmy w stanie jeździć do Nowej Zelandii, gdzie startuje Paulina Ligocka, do Chile, gdzie są zawody narciarzy alpejskich itp. Jeśli mamy przeprowadzić relację zawodów o mistrzostwo Polski w narciarstwie alpejskim, to dowiadujemy się, że niestety odbędą się one we Włoszech, ponieważ w Polsce nie ma warunków do ich rozegrania.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Mam prośbę do pana dyrektora Jarosława Idzi, aby nie mówił nam na temat tego, czy mamy warunki do uprawiania określonych dyscyplin sportu, ale co telewizja publiczna może i powinna pokazywać. Proszę odpowiadać na konkretne pytania zadane przez państwa posłów. Wiemy doskonale o tym, że nie mamy w Polsce obiektów do uprawiania niektórych dyscyplin sportu.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#JaroslawIdzi">Jeśli chodzi o kryteria, które decydują o tym, które dyscypliny są pokazywane w telewizji polskiej. Przede wszystkim chodzi o prawa do relacji. Pokazujemy te, których prawa uda nam się zakupić. Ważnym czynnikiem jest atrakcyjność. Na nasze zlecenie przeprowadzane są badania, które dają wymierny i klarowny wynik, jeśli chodzi o odpowiedź na pytanie, które dyscypliny sportu widzowie chcieliby oglądać. Inaczej jest w przypadku igrzysk olimpijskich, a inaczej w przypadku innych rozgrywek, w których zdecydowanie najbardziej popularna jest piłka nożna. Na tej podstawie podejmowane są przez nas decyzje, które dyscypliny będą relacjonowane. Odpowiadamy zatem na oczekiwania widzów.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#JaroslawIdzi">Wszyscy chcą, aby patronat Telewizji Polskiej S.A. nad imprezą sportową był zrealizowany w formie informacji w serwisie sportowym po wiadomościach. Nie jest to możliwe, bowiem serwis sportowy trwa 5 minut, w czasie weekendu 8 minut, ale nie jesteśmy w stanie informować o wszystkim. Informowaniu o patronatach służą inne programy obecne na antenach Telewizji Polskiej S.A.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#JaroslawIdzi">Założeniem i wolą Telewizji Polskiej S.A. jest to, aby reprezentacje Polski w najważniejszych dyscyplinach sportu były pokazywane. Jeśli chodzi o piłkarską reprezentację Polski, to nie było takiego zdarzenia, aby mecz pokazywała jakakolwiek inna stacja telewizyjna. Wszystko było relacjonowane w Telewizji Polskiej S.A. Proszę wierzyć, że kierownictwo Telewizji Polskiej S.A. robi wszystko, aby ten stan rzeczy został zachowany.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#JaroslawIdzi">Promujemy nowe dyscypliny i pokazujemy je m.in. w trzydziestominutowym, nadawanym co tydzień programie pod tytułem „Jazda nowej generacji”. Tam jest miejsce dla wszystkich dyscyplin sportu, które są tzw. niszowymi, jeszcze powszechnie nieznanymi i nieuprawianymi.</u>
<u xml:id="u-31.4" who="#JaroslawIdzi">Kanał TVP Sport zaczyna się od dziesięciominutowego programu poświęconego gimnastyce porannej i temu, jak rozpocząć dzień na sportowo. Mówimy o efektach takiego stylu życia. Program sześćdziesięciominutowy „W sportowym stylu” poświęcony właśnie temu, aby uczestnicy zawodów Family Cup, imprez masowych, mogli wypowiedzieć się na temat tego, co daje im uprawianie amatorsko sportu, jak wpływa to na ich zdrowie.</u>
<u xml:id="u-31.5" who="#JaroslawIdzi">Odpowiem na pytanie dotyczące edukacyjnej roli telewizji publicznej. Magazyny tematyczne poświęcone najpopularniejszym dyscyplinom sportu w sporej części spełniają rolę edukacyjną, informują o tym, jak uprawiać daną dyscyplinę, jak zacząć treningi itp.</u>
<u xml:id="u-31.6" who="#JaroslawIdzi">Jak rozumiem misję telewizji publicznej? Powinna ona spełniać oczekiwania obywateli Polski w kwestii popularyzacji sportu. Nie wyobrażam sobie, aby kiedykolwiek zaistniała taka sytuacja, żeby jedna stacja telewizyjna miała wszystkie prawa do zawodów sportowych. To nie ma miejsca nawet w Niemczech czy Hiszpanii. Najatrakcyjniejsze wydarzenia sportowe pokazują różne stacje. Wydaje mi się, że oferta Telewizji Polskiej w stosunku do narodowych reprezentacji jest na przyzwoicie wysokim poziomie. Na pewno nie zadowala ona wszystkich, ale nie powinniśmy mieć sobie zbyt wiele do zarzucenia. Telewizja publiczna w kwestii sportu, zespół pracujący w tym zakresie, naprawdę robi wiele.</u>
<u xml:id="u-31.7" who="#JaroslawIdzi">Bardzo często zdarza się tak, że telewizję publiczną wykorzystuje się do wypromowania dyscypliny, do tego, aby wzrosła wartość cyklu rozgrywek, wartość samej reprezentacji, dyscypliny. Później często nie decydują kwestie zasięgu i rangi stacji telewizyjnej, ale względy komercyjne. W pewnych sytuacjach i z różnych względów nie możemy ich często pokonać.</u>
<u xml:id="u-31.8" who="#JaroslawIdzi">Powiem kilka słów o współpracy Telewizji Polskiej S.A. z Ministerstwem Sportu i Turystyki. Program „Kadra 2012” nawiązuje do programu „Piłkarska kadra czeka” i jest realizowany przy współpracy z Ministerstwem Sportu i Turystyki. Jest on emitowany w TVP 1. Pozwala pokazywać piłkę nożną przez małe „p” i daje możliwość m.in., aby ci, którzy najlepiej pracują, mogli pojechać z reprezentacją Polski do Belgii na mecz eliminacji mistrzostw Europy.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Czy pani minister Elżbieta Jakubiak chce zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-32.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Minister sportu i turystyki Elżbieta Jakubiak:</u>
<u xml:id="u-32.2" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Powinnam odnieść się do zarzutu, który został skierowany w stosunku do mojego resortu. Brzmiał, że są niejasne kryteria podziału środków finansowych. Nie jest to prawdą. Chodzi o dwa programy: „Blisko boisko” oraz „Budowa wielofunkcyjnych boisk sportowych ogólnie dostępnych dla dzieci i młodzieży”. Pierwszy z nich jest nowym programem. Nie ma powszechnej wiedzy na jego temat. Nie każda gmina i powiat szybko zasięga informacji i jest przygotowany finansowo, aby w takim projekcie uczestniczyć. Nie możemy powiedzieć, że dajemy pieniądze, jedynie współfinansujemy inwestycje sportowe o charakterze lokalnym. Druga strona musi zatem być przygotowana finansowo do udziału. Kryteria były jasne i pieniądze miały trafić do najmniejszych gmin i ośrodków. Żal, który słyszę, głównie dotyczy ośrodków dużych. Odmówiliśmy przyznania pieniędzy w ramach programu „Blisko boisko” gminom zamożnym. Gmina Opole w porównaniu do średniej krajowej, jest bogata, niezależnie od jej statusu wśród miast wojewódzkich.</u>
<u xml:id="u-32.3" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Nie ma współpracy między Ministerstwem Sportu i Turystyki i Telewizją Polską S.A., która byłaby oparta o umowę. Jest tzw. współpraca incydentalna. Nie znaczy to, że ona nie trwa. Pan dyrektor Jarosław Idzi wymienił program, który był wspólnie finansowany. Istnieje również pewna nieformalna umowa o udzielaniu patronatów. Bardzo często jest tak, że Telewizja Polska S.A. i Ministerstwo Sportu i Turystyki wspólnie udzielają patronatów, aby imprezy były nagłaśniane w telewizji publicznej.</u>
<u xml:id="u-32.4" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Dlaczego są niejasne kryteria przyznawania patronatów? Ministerstwo Sportu i Turystyki, jeśli udziela patronatu razem z Telewizją Polską S.A., musi sprawdzić kto jest sponsorem imprezy. Nie zawsze chcę, aby resort i Telewizja Polska S.A. występowały na tym samym zaproszeniu z danym sponsorem. Myślę, że nie muszę dalej tłumaczyć państwu posłom, dlaczego tak jest. Wiele razy musieliśmy z tych powodów zrezygnować z patronatu nad imprezą. Z tych względów nie może być do końca jasnych kryteriów, ponieważ musiałabym napisać, że będę sprawdzała, kto jest sponsorem. Urzędnik publiczny nie może tego zrobić, a tak naprawdę musi to robić, aby uchronić się przed zarzutem korupcji, czy promowania głównie sponsora, a nie imprezy.</u>
<u xml:id="u-32.5" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Mogę powiedzieć więcej o przyszłości, ponieważ trudno jest mi odpowiadać za decyzje z przeszłości. Myślę, że Mistrzostwa Europy EURO 2012, jest imprezą wiodąca, ale nie jedyną. Do tego czasu wydarzy się wiele. Pod pretekstem tej wielkiej imprezy sportowej wspólnie z telewizją publiczną przygotujemy pewien program promocyjny, który będzie przedstawiał Polskę, polski sport i sportowców, jako kraj turystyczny. Sport i turystyka często bowiem zachodzą na siebie. Jest między nami porozumienie, co do dalszej współpracy w tym zakresie. Przy okazji będziemy mieli okazję powiedzieć o nowych inwestycjach, dyscyplinach, rozwoju w polskim sporcie.</u>
<u xml:id="u-32.6" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Mogę powiedzieć tylko tyle, że czasem rzeczywiście odnosząc się do medialnej strony oraz tego, co powiedział pan poseł Roman Kosecki, że bardzo mało w telewizji publicznej jest patriotyzmu, który przez sport jest najłatwiej promować. Nie dowiedziałam się jeszcze, dlaczego na koszulkach reprezentantów Polski większe jest logo sponsora niż godło Polski. Chciałabym, aby to się zmieniło. Jest to problem, który można rozwiązać łatwiej w Sejmie, z państwem posłami niż w resorcie sportu. Myślę, że jest to do przeprowadzenia chociażby z tego względu, że jesteśmy głównym sponsorem polskich związków sportowych. Muszę powiedzieć, że naprawdę duże środki są do nich kierowane i mamy prawo czegoś wymagać lub żądać w zamian. Chodzi m.in. o prawa do emisji. Na przykład, jeśli chodzi o zawody żużlowe, to Telewizja Polska S.A. nie jest dobrym konkurentem w wyścigu o prawa. Jednocześnie jednak Ministerstwo Sportu i Turystyki przekazuje duże środki Polskiemu Związkowi Motorowemu. Tego niestety nikt nie liczy. Dzięki środkom zatwierdzonym przez polski parlament mam obowiązek wybudować halę sportową na potrzeby określonej dyscypliny sportu. Związek sportowy tej dyscypliny tymczasem sprzedaje prawa do relacji największej imprezy komercyjnej stacji telewizyjnej. Nigdy nie było to rozwiązane. Telewizja Polska S.A. nie ma wsparcia rządu oraz parlamentu w tym zakresie. Z całą pewnością musimy narzucić pewien styl i sposób rozpoczynania imprez sportowych z udziałem środków publicznych. Całkowicie zgadzam się z panem posłem Romanem Koseckim, że musimy nad tym pracować. Jest to również moje zadanie promocyjne, w tym rozmowy z klubami sportowymi.</u>
<u xml:id="u-32.7" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Szkoda, że na posiedzenia Komisji nie przybyli przedstawiciele komercyjnych stacji telewizyjnych. Są nieobecni, ponieważ są prywatni i niezależni, dysponują swoimi środkami, w jaki sposób chcą.</u>
<u xml:id="u-32.8" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Parlament nie jest potrzebny, aby w jakikolwiek sposób rozwiązywać tematy w zakresie nabywania praw do transmisji imprez sportowych. To nie ma nic wspólnego z tworzeniem prawa polskiego.</u>
<u xml:id="u-32.9" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Minister sportu i turystyki Elżbieta Jakubiak:</u>
<u xml:id="u-32.10" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Prawo w Polsce ustala parlament.</u>
<u xml:id="u-32.11" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Nie obejmuje to kupowania praw licencyjnych, telewizyjnych i reklam. To jest zupełnie inny temat.</u>
<u xml:id="u-32.12" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Telewizja publiczna jest najbogatszą w kraju. Nie ma bogatszej spółki telewizyjnej. Dlaczego odpowiednie środki finansowe nie są kierowane na pokazywanie sportu?</u>
<u xml:id="u-32.13" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Pan dyrektor Jarosław Idzi wspominał o kanale tematycznym TVP Sport. Nie chcę tego rozwijać, ale jest to kanał o znikomym zasięgu. Rozumiem, że są to początki, ale jest on praktycznie niedostępny dla widzów, więc proszę nie wspomagać się tym argumentem.</u>
<u xml:id="u-32.14" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Licencje, prawa oraz kontrakty są kwestiami, w których decydują pieniądze. Chodzi o kupowanie w odpowiednim momencie praw telewizyjnych. Najlepszym przykładem są ostatnie mistrzostwa świata w siatkówce. Telewizja Polska S.A. miała podpisany kontrakt na relacje, ale stacja Polsat znalazła sposób na pokazywanie meczów i tak się stało. Przypomnę, że na tej imprezie polska reprezentacja zdobyła srebrny medal. To jest dowód na to, że polska telewizja nie ma w tej chwili specjalistów do nabywania praw do transmisji wielkich imprez sportowych. Nie chcę wnikać w szczegóły, ponieważ jest to bardzo szeroki temat.</u>
<u xml:id="u-32.15" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Telewizja publiczna ma ogromny wpływ na sport. Najprawdopodobniej niedługo mecze I polskiej ligi piłki nożnej będą pokazywane w TVP, zamiast w Canal+. Wiem, że są prowadzone prace w tym kierunku. Byłoby to oczywiście dobre rozwiązanie. Już teraz w TVP 3 jest pokazywana II liga piłki nożnej, za co należą się wyrazy uznania.</u>
<u xml:id="u-32.16" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Jest wiele dyscyplin, o czym mówili państwo posłowie przede mną, które w ogóle są niepokazywane w telewizji publicznej. Pan dyrektor Jarosław Idzi wspominał o sportach walki. Najbardziej popularną dyscypliną jest boks.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#JaroslawIdzi">Relacjonowany jest np. Turniej im. Feliksa Stamma.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Ten turniej odbywa się raz w roku. Tymczasem przed olimpiadą została wreszcie wznowiona liga bokserska, którą dopiero zaczyna interesować się TVP 3, choć po pewnych naciskach. Reprezentacja polski, która jedzie w przyszłym roku na olimpiadę nie jest pokazywana. W tym roku, w październiku odbędą się Mistrzostwa Świata w Boksie w Stanach Zjednoczonych.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Chcę zwrócić uwagę na to, że niestety Telewizja Polska w zakresie relacjonowania sportu nie konkuruje ze stacjami komercyjnymi.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Zostało zadanych wiele pytań i poruszono wiele tematów. Nie chodzi nam o to, aby cokolwiek wytykać, ale chcemy współpracować i przekazywać państwu informacje. Chcemy zainspirować ludzi odpowiedzialnych za sport w Telewizji Polskiej S.A. do tego, aby sport był pokazywany coraz częściej.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Myślę, że zaprosimy przedstawicieli mediów na jeszcze jedno posiedzenie naszej Komisji, abyśmy mogli powrócić do tej dyskusji. Wówczas będziemy mogli zaprosić przedstawicieli związków sportowych, aby one wypowiedziały się na omawiane tematy.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#PoselDariuszOlszewski">Chcę podkreślić, o czym powiedziała pani minister Elżbieta Jakubiak, że rząd rozpoczął dwa programy: „Blisko boisko” oraz „Budowa wielofunkcyjnych boisk sportowych ogólnie dostępnych dla dzieci i młodzieży”. Są one jak najbardziej potrzebne, promują sport oraz umożliwiają trenowanie dzieciom i młodzieży.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#JaroslawIdzi">Proponuję, aby państwo posłowie przegłosowali uchwałę, aby niedziela była dla nich dniem wolnym od pracy. Zdarza się niestety, że ze względu na poselskie konferencje prasowe przerywamy transmisję telewizyjną.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Dziękuję za uwagę. Proponuję pracownikom Telewizji Polskiej S.A., aby byli bardziej dynamiczni niż niektóre dyscypliny sportu w Polsce.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Czy ktoś z państwa posłów chce jeszcze zabrać głos? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Stwierdzam, że Komisja przyjęła informację na temat roli mediów w popularyzacji sportu. Szanse i zagrożenia.</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Przechodzimy do realizacji trzeciego punktu porządku dziennego, czyli spraw bieżących.</u>
<u xml:id="u-37.4" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Czy ktoś z państwa posłów chce zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-37.5" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Poseł Czesław Fiedorowicz (niez.):</u>
<u xml:id="u-37.6" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Wspomniałem o programie „Blisko boisko”, a w dniu jutrzejszym spotykamy się na posiedzeniu Komisji z panią minister Elżbietą Jakubiak, więc mam prośbę, aby Ministerstwo Sportu i Turystyki dostarczyło nam informację o tym, w których województwach ile miast uzyskało dofinansowania z tego programu. Proszę również o uzasadnienie, dlaczego w województwie pomorskim i świętokrzyskim tych środków było więcej niż w innych województwach.</u>
<u xml:id="u-37.7" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Chcę poinformować państwa, że proponowane wyjazdowe posiedzenie Komisji do Bydgoszczy w dniach 7-8 września jest odłożone w czasie, ponieważ nie mamy na razie chętnych. Nie wiemy, co będzie się działo w tych dniach w parlamencie. Dlatego na razie nie kontynuujemy tego tematu.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#PoselRomanKosecki">Bardzo proszę, aby transmisje telewizyjne wydarzeń sportowych nie dominowały w pracy naszej Komisji i nie narzucały ogromnego pośpiechu. Uważam, że po to jesteśmy obecni na posiedzeniu Komisji, aby pracować rzetelnie. Na sali obecni są goście, którzy chcą zabierać głos, a czasem nie są do niego dopuszczani. Myślę, że mecz polskiej reprezentacji z Rosją można sobie nagrać i obejrzeć w innym czasie.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Dziękuję za uwagę. W dniu jutrzejszym jest posiedzenie Komisji, podczas którego z pewnością zaproszeni goście będą mieli okazję się wypowiedzieć.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Wysłaliśmy do pani minister Elżbiety Jakubiak zaproszenie na jutrzejsze posiedzenie prezydiów Komisji Kultury Fizycznej i Sportu oraz Komisji Infrastruktury w sprawie inwestycji dotyczących Mistrzostw Europy EURO 2012. Odbędzie się ono o godz. 13.15. Zapraszamy serdecznie, ponieważ będziemy mieli o czym dyskutować.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Czy ktoś z państwa posłów chce jeszcze zabrać głos? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-39.3" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Zamykam ostatni punkt porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-39.4" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Informuję, że porządek obrad został wyczerpany. Protokół z dzisiejszego posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w sekretariacie Komisji.</u>
<u xml:id="u-39.5" who="#PrzewodniczacyposelJanuszWojcik">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>