text_structure.xml 73.9 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Dzisiejsze posiedzenie Komisji jest poświęcone ocenie zagrożeń wynikających z realizacji budżetu państwa w ciągu I kwartału br. Ocena jest zawarta w sprawozdaniu stałej podkomisji budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Proszę, aby przewodniczący podkomisji przedstawił syntetyczną ocenę realizacji budżetu i wynikających z niej zagrożeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselJerzyEysymontt">Informacje zostały przedstawione państwu na piśmie i nie będę omawiał tego materiału, natomiast zacznę od komentarza.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PoselJerzyEysymontt">Podkomisja po raz pierwszy przedkłada tego rodzaju opracowanie. Naszą intencją jest przygotowywanie informacji cyklicznych - dopóki istnieć będzie podkomisja. Chciałbym, aby następny materiał zawierał ocenę półrocznej realizacji budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PoselJerzyEysymontt">Sądzę, że naszą rolą jest sygnalizowanie nieprawidłowości - stąd tytuł opracowania - jeśli takie wystąpią, możliwie wnikliwe -  wykorzystując nasze źródła - zbadanie czy mają one miejsce, a jeśli tak, to jakiego są rodzaju. Jest to coś w rodzaju ostrzeżenia dla członków parlamentu.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PoselJerzyEysymontt">Metoda, która posłużyła do opracowania informacji, nie jest wyrafinowana. Mam nadzieję, że będzie ona doskonalona. Przyjęliśmy założenie, że będziemy starali się korzystać z gamy ocen ekspertów, a więc osób spoza parlamentu, traktowanych jako autorytety w swojej dziedzinie, nie uwikłanych w grę polityczną, która zawsze istnieje w parlamencie. Tym razem zwróciliśmy się do sześciu ekspertów /jedną opinię opracował 2-osobowy zespół/, zadając im to samo pytanie.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#PoselJerzyEysymontt">Podkomisja zbierała się kilkakrotnie, w jej obradach uczestniczyli również przedstawiciele Ministerstwa Finansów, na czele z ministrem W. Misiągiem. Na ostatnie posiedzenie, przed opracowaniem materiału, przybyli nasi eksperci i mieliśmy możliwość wysłuchać ich opinii i sugestii.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#PoselJerzyEysymontt">Swojego udziału w opracowaniu materiału nie traktuję jako rolę autora lecz jako redaktora. Nie postawiłem sobie zadania napisania autorskiego artykułu czy wypracowania seminaryjnego, natomiast starałem się przedstawić opinię ekspertów, a przede wszystkim członków podkomisji, którzy wypowiedzieli się na ten temat, niektórzy ustnie, a niektórzy na piśmie. Proszę, aby ten tekst był przyjęty, z jego wszystkimi zaletami - mam nadzieję, że takie są - a także z wadami i uchybieniami.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#PoselJerzyEysymontt">Chodziło o to, żeby nie powstał tekst wyraźnie nachylony ku jednemu spojrzeniu. Naszą intencją była ocena maksymalnie obiektywna, aczkolwiek w obiektywizm nie bardzo wierzę, a przynajmniej ocena zobiektywizowana przez różnorodność spojrzeń i poglądów.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#PoselJerzyEysymontt">Naszym stałym źródłem informacji są dostarczane nam przez Ministerstwo Finansów opracowania. Nie są one jednak i nie mogą być całkowicie wystarczające, gdyż dotyczą formalnej strony realizacji budżetu za dany okres, z punktu widzenia dochodów i wydatków. Niemniej jednak są  dość syntetyczne, przy czym należy powiedzieć, że zwykle mają charakter nie ostateczny i jak inne źródła danych, po pewnym czasie podlegają korektom.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#PoselJerzyEysymontt">Mówię o tym dlatego, że zawsze jest problemem, kiedy należy zakończyć pracę nad tego typu raportem, jako że zawsze można dodać świeższą informację, ale wówczas z kolei problemem staje się czas jego opracowania. Mamy teraz początek czerwca a informacje liczbowe, którymi operujemy, sięgają końca kwietnia. W dodatku nasi eksperci otrzymali od nas materiały obejmujące okres I kwartału br.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#PoselJerzyEysymontt">W tym miejscu chcę zwrócić się do państwa z apelem o zrozumienie sytuacji, bowiem jeśli operujemy danymi ilościowymi, to zawsze musi wystąpić taka różnica w czasie. Zarzuty, że oceny są nieaktualne, bo dotyczą wcześniejszego okresu, po którym już coś się wydarzyło, takie zarzuty są ogólnie słuszne, ale nic z nich nie wynika, dlatego że dla uaktualnienia danych moglibyśmy korzystać tylko z dorywczych źródeł, typu enuncjacje prasowe. Jednak ze względu na skromny skład podkomisji nie możemy uruchomić działu, który będzie gromadził całą prasę, wszystkie anonsy dotyczące sytuacji budżetowej. Natomiast jeśli ktoś z państwa coś ostatnio przeczytał i uczyni nam zarzut, że tego nie uwzględniliśmy, to odpowiadam, że podkomisja czy Komisja nie może formułować sądów na podstawie tak fragmentarycznych informacji.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#PoselJerzyEysymontt">Nie znaczy to jednak, że powinniśmy pomijać doniesienia prasowe. Od razu zasygnalizuję, że na skutek sugestii członków podkomisji, wczoraj zwróciłem się do dyrektor departamentu w Ministerstwie Finansów, pani E. Suchockiej z prośbą o skomentowanie sygnałów o złej sytuacji w wielu jednostkach budżetowych, szczególnie służby zdrowia i oświaty, które w pewien specyficzny sposób zadłużają się. Okazuje się, że napotykamy na barierę informacyjną, bowiem Ministerstwo Finansów nie dysponuje bieżącą informacją na temat tego rodzaju zjawisk. Być może, podkomisja będzie musiała zorientować się, czy nie można uzyskać jakichś informacji u dysponentów części budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#PoselJerzyEysymontt">Jest to przykład wskazujący na to, że sprawa źródeł informacji może być stawiana pod znakiem zapytania, aczkolwiek wszystkie źródła informacji są prawdopodobne, w tym sensie, że nigdy nie niosą informacji w 100% pełnej czy "prawdziwej".</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#PoselJerzyEysymontt">Naszym zdaniem, ocena nie powinna ograniczać się wyłącznie do oceny wyników realizacji budżetu w trzech głównych aspektach: dochody, wydatki, deficyt i jego finansowanie. Wymagają one szerszego spojrzenia przez pryzmat sytuacji gospodarczej w kraju. Także w tym przypadku możemy sięgać tylko do tych źródeł, jakie istnieją.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#PoselJerzyEysymontt">Dostarczone państwu opracowanie, zawierające ten aspekt spojrzenia przez pryzmat sytuacji gospodarczej, powstało na podstawie dwóch źródeł, tzn. na podstawie cyklicznych informacji Głównego Urzędu Statystycznego i Centralnego Urzędu Planowania. Informacje CUP zawierają prognozy krótkookresowe, tzn. sięgające do końca roku. Powołując się na te prognozy podaję je "z dobrodziejstwem inwentarza" i każdy może mieć własną opinię, czy są one wiarygodne, czy nie. Wiadomo, że prognoza jest obarczona pewnymi metodami metodologicznymi i subiektywizmem oceny, ale na to nie ma rady, komentarz ten jest - być może - za długi, ale sądzę, że jest on potrzebny przy pierwszym omawianiu realizacji budżetu, tym bardziej że czekamy na sugestię, jak powinniśmy dalej pracować. Może państwo zaproponujecie nam także rozwiązania metodyczne, które wzbogacą warsztat podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#PoselJerzyEysymontt">Kilka słów na temat meritum sprawy, bo mam nadzieję, że przynajmniej osoby zainteresowane przeczytały opracowanie podkomisji. Ustaliliśmy, że podamy trzystopniową informację. Najbardziej syntetyczna zawarta jest w krótkim, półtorastronicowym rozdziale. Informację rozwiniętą znajdziecie państwo na kolejnych 10. stronach, natomiast informacje szczegółowe zawierają załączniki a przede wszystkim opinie ekspertów. Proszę także o poddanie tej metody pod krytyczną ocenę.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#PoselJerzyEysymontt">Na podstawie danych za 4 miesiące, można powiedzieć, że sytuacja budżetu państwa wygląda dobrze i co do tego są zgodni wszyscy eksperci. Przyznam, że mnie to najbardziej niepokoi, bo jeśli coś wygląda za dobrze, to należy się temu dokładnie przyjrzeć. Dokonaliśmy głębszego i bardziej krytycznego wglądu w co najmniej dwie sfery. Dotyczy to finasowania deficytu i w tej sprawie posłowie a zwłaszcza poseł J. Osiatyński, wnoszą swoje zastrzeżenia. Czynią to także eksperci, przede wszystkim prof. A. Wernik, który temu zagadnieniu poświęcił najwięcej uwagi w swojej opinii.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#PoselJerzyEysymontt">Wydaje mi się, że ta kwestia jest godna przedyskutowania i rozważenia, jak obszar finansowania deficytu budżetowego powinniśmy obserwować i oceniać, bowiem dopiero od niedawna mamy do czynienia w naszym kraju z dużymi deficytami budżetowymi i rozbudowanymi procedurami ich finansowania.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#PoselJerzyEysymontt">Na pierwszy rzut oka, dochody budżetu wyglądają optymistycznie. Sygnalizuję, że powinniśmy się przyjrzeć największej pozycji dochodowej, tj. wpływom z podatków typu VAT i akcyza. Mimo że sytuacja wygląda dobrze, to jednak należałoby wyciągnąć ten wniosek, że nie można zbyt pochopnie ekstrapolować optymistycznej sytuacji w poprzednim roku. Należy mieć na uwadze czynnik, który nazwę wyczerpywaniem się zasobu powodzenia na starcie. Mieliśmy sytuację nietypową, w stosunku do innych krajów, że zaraz po wprowadzeniu VAT w miejsce podatku obrotowego, nie obniżyły się dochody. Mogło to być powodem do sporządzenia optymistycznych szacunków wpływów z tego podatku na rok następny. Pominięty został element taki, jak uczenie się. Można zadać pytanie: kto się uczy szybciej? Uważam, że w naszych warunkach szybciej uczą się przestępcy niż policjanci. W tym przypadku może być podobna sytuacja i podatnicy nauczyli się szybciej sposobów omijania przepisów czy obniżania płatności niż służby skarbowe wykrywania tego.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#PoselJerzyEysymontt">Z danych wynika pewne zagrożenie, jeśli chodzi o podatek dochodowy od osób prawnych. Zaawansowanie wpływów z tego tytułu jest niższe niż w analogicznym okresie ub.r. Sądzę, że dodatkowego komentarza na ten temat udzielą przedstawiciele Ministerstwa Finansów.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#PoselJerzyEysymontt">Wspomniałem już o zagrożeniach, jakie występują po stronie wydatków. Sytuacja zadłużenia oświaty i służby zdrowia jest w tym przypadku najbardziej niejasna i niepokojąca.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#PoselJerzyEysymontt">Posłowie, a także eksperci, zauważali szereg potencjalnych zagrożeń wynikających nie tylko z sytuacji budżetowej w trzech aspektach: dochody, wydatki, deficyt, ale również w związku z tym co się dzieje w gospodarce i w społeczeństwie. Akcentowano zjawiska takie jak: przyspieszony wzrost wynagrodzeń /niektórzy twierdzą, że jest on nadmierny/, w sektorze przedsiębiorstw, co pociąga za sobą indeksację niektórych świadczeń, czego przykładem jest przyspieszona waloryzacja rent i emerytur. Zwracano uwagę, że niepokój społeczny może owocować zwiększoną presją na wzrost płac. Jeśli w ciągu roku utrzymają się pewne trendy dochodowe, to może powstać jeszcze większa luka między wynagrodzeniami w sferze budżetowej, a w sferze przedsiębiorstw. Spowoduje to dodatkową presję na zwiększenie wynagrodzeń w sferze budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#PoselJerzyEysymontt">Gdyby podkomisję zapytano, czy na tle tego, co dotychczas działo się w okresie omawianym, opowiadamy się za nowelizacją budżetu w kierunku przewidywania zwiększonych dochodów, to sądzę, że zgodnie odpowiedzielibyśmy: nie. Uważamy, że nie ma do tego podstaw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselJerzyOsiatynski">W związku z pracami podkomisji zwracam się do prezydium Komisji z dwiema propozycjami. Chciałem prosić, by prezydium zwróciło się do Ministerstwa Finansów o zestawienie dodatkowych, nie planowanych w ustawie budżetowej, wydatków, które powstały z różnych tytułów. Są to na ogół wydatki związane z akcjami strajkowymi, np. przyznano górnikom kopalń węgla brunatnego uprawnienia takie same jakie mają górnicy węgla kamiennego. Jest rzeczą normalną, że były, są i pewnie także będą strajki, zaś większość porozumień kończy się jakimiś kompromisami, które pociągają za sobą wydatki nieplanowane. W budżecie jest rezerwa na różne wydatki, zapewne także na takie, ale chodzi o to, byśmy o nich wiedzieli, jak również o szacunku dodatkowych wydatków na skutek nieplanowanej wcześniejszej waloryzacji rent i emerytur, według wskaźnika nie 91% ale 92% i nie w grudniu 1994 r., ale w czerwcu 1994 r. Każdy z nas ma własne szacunki ile to będzie kosztowało, ale potrzebny jest również szacunek wykonany przez Ministerstwo Finansów.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PoselJerzyOsiatynski">Zwrócę uwagę na zjawisko, które ma swoją historię i nad którym nie udało się zapanować poprzedniemu rządowi. Mam wrażenie, że także dzisiaj Ministerstwo Finansów nie panuje nad świadomym - moim zdaniem - łamaniem dyscypliny budżetowej przez jednostki budżetowe. W ubiegłym roku spektakularnym tego przykładem były szkoły. Zostały one oddłużone przez Ministerstwo Finansów, a następnie, w bardzo szybkim czasie, ponownie zadłużyły się na mniej więcej tę samą skalę, licząc pewnie na ponowne uregulowanie ich długów przez budżet państwa.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#PoselJerzyOsiatynski">Nie chodzi o to, czy należy oddłużać szkoły, szpitale itd, czy nie, bo to jest inna sprawa, ale o to, że jeśli już dokonuje się tego, to należy mieć instrumenty kontroli, które pozwolą panować nad tym procesem. Wydaje się, że Ministerstwo Finansów ma słabe instrumenty do egzekwowania kontroli budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#PoselJerzyOsiatynski">Potwierdzam to, co powiedział poseł J. Eysymontt. Także ja mam sygnały ze strony resortu zdrowia i od osób, które są w radach nadzorczych szpitali, że występuje masowe powiększanie zobowiązań, bez jakiegokolwiek liczenia się z limitami środków, które są w budżecie przeznaczone na służbę zdrowia. Wydaje mi się, że zapanowało poczucie zupełnej beztroski. W konsekwencji zapłacą za to podatnicy, bo mylne jest przeświadczenie, że dług wyrówna Ministerstwo Finansów czy budżet państwa.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#PoselJerzyOsiatynski">Z tego punktu widzenia sądzę, że Ministerstwo Finansów powinno podjąć inicjatywę zmian legislacyjnych, które zapewniłyby skuteczność przestrzegania dyscypliny budżetowej na poziomie jednostek budżetowych. Z jakichś niezrozumiałych względów rząd zwleka z taką inicjatywą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Rozumiem prośbę pana posła, skierowaną pod adresem prezydium Komisji w ten sposób: po pierwsze - abyśmy wystąpili do Ministerstwa Finansów z pytaniem, jakie skutki dla tegorocznego budżetu państwa i przyszłorocznych budżetów wywołają zobowiązania podejmowane przez rząd w wyniku akcji strajkowych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselJerzyOsiatynski">Niekiedy zobowiązania są podejmowane, by zapobiec strajkom. Chodzi ogólnie o wydatki, które nie były planowane w ustawie budżetowej na 1994 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Uzupełniam notatkę: ... w wyniku akcji strajkowej, a także inne decyzje, nieprzewidziane wcześniej w ustawie budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Drugie pytanie: z jakich przesłanek wynika wcześniejsza waloryzacja emerytur i rent oraz jakie będzie powodowała skutki dla budżetu państwa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselJerzyOsiatynski">Przesłanki są jasne, nie musimy o nie pytać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Następne pytanie, które skierujemy do Ministerstwa Finansów brzmi:czy narasta zadłużenie jednostek budżetowych, przede wszystkim szkół i szpitali, czy jest ono  wynikiem łamania dyscypliny budżetowej i jakimi instrumentami przeciwdziała temu rząd oraz czy przewiduje je wzmocnić przez zmianę obecnego stanu prawnego w tym zakresie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselJerzyOsiatynski">Moja propozycja była dalej idąca. Proszę aby prezydium Komisji zwróciło się do Ministerstwa Finansów o przedstawienie rozwiązań, które pozwoliłyby rządowi zapewnić lepszą kontrolę nad przestrzeganiem dyscypliny finansowej w jednostkach budżetowych. Formę "czy rząd przewiduje" należałoby zamienić na: "co rząd przewiduje". Chciałbym wiedzieć jaki jest projekt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Zgódźmy się na pytanie: czy i jakie...?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">W związku z toczącymi się obradami mam pytanie natury formalnej. Równocześnie obraduje zespół bankowy i prawie wszyscy jego członkowie są z Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Przed chwilą Prezydium Sejmu zawiadomiło nas, że projekt ustawy o ubezpieczeniach kontraktów eksportowych skierowało do dwóch komisji, w celu odbycia pierwszego czytania. Pominięta została Komisja Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów. Wydaje mi się to dziwne i proszę, aby pani przewodnicząca interweniowała w tej sprawie u marszałka Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Sądzę, że pan poseł przyjmie argument, że jeśli chcemy ocenić zagrożenia wynikające z realizacji ustawy budżetowej w ciągu 4 miesięcy br., to trzeba zrobić to dzisiaj. Odkładanie tego na następne tygodnie spowoduje zdezaktualizowanie się materiału. Mam świadomość, że równocześnie pracuje zespół bankowy, ale mam również świadomość, że jeśli przesunie on swoje posiedzenie np. o dwa dni, to jego praca nie zdezaktualizuje się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Taką decyzję może podjąć tylko marszałek, przewodniczący tego zespołu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Proponuję, abyśmy wyczerpali temat posiedzenia, a ja zwrócę się do marszałka w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Kontynuujemy dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselZbigniewBomba">Wrócę do przekraczania wydatków, na co zwrócili uwagę posłowie J. Eysymontt i J. Osiatyński. Podczas prac Komisji nad projektem ustawy budżetowej na 1994 r. zapytałem ministra W. Misiąga o zadłużenie służby zdrowia, które na koniec grudnia 1993 r. wynosiło około 6 bln zł. Pan minister twierdził wówczas, że to żadna sprawa, bo zadłużenie przedłuży się, przeciągnie na następny rok itd. W tej chwili szpitale otrzymują środki ze znacznym opóźnieniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#WiceministerfinansowWojciechMisiag">Co znaczy z opóźnieniem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselZbigniewBomba">Pieniądze, które szpital powinien dostać np. w końcu lutego, otrzymał w końcu marca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#WiceministerWojciechMisiag">Z czego pan poseł to wnioskuje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselZbigniewBomba">Z wysokości kwoty, którą szpital powinien otrzymać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselJerzyEysymontt">Proponuję, abyśmy procedowali tradycyjnym sposobem. Pierwszeństwo mają posłowie zadający pytania, a później udzielimy głosu przedstawicielom Ministerstwa Finansów, którzy na nie odpowiedzą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselZbigniewBomba">Mówię o tym dlatego, aby wskazać na przyczyny narastania zadłużeń szpitali, które starają się utrzymać gospodarkę finansową w ramach limitów środków i nie zaciągając zobowiązań popadają w coraz gorszą sytuację. Mają problemy już nie tylko z kupnem wyżywienia dla chorych, ale także nie mają za co kupić leków.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PoselZbigniewBomba">Zwracam uwagę na nowe zjawisko, jakim jest wykupywanie długów szpitali przez osoby i podmioty dysponujące pieniędzmi, a są nimi hurtownie farmaceutyczne i banki. Nie bardzo sobie wyobrażam jakie będą tego skutki. Czy minister finansów wie o wykupywaniu długów szpitali i czy zdaje sobie sprawę z tego, co może to spowodować?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselStanislawStec">Jaki wpływ na wykonanie budżetu za 4 miesiące mieli nowi podatnicy VAT, którzy pierwszy raz zapłacili ten podatek do 25 kwietnia br.?</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PoselStanislawStec">Na jaką sumę Ministerstwo Finansów szacuje zwroty nadpłat w podatku dochodowym od osób fizycznych z tytułu wspólnego opodatkowania się małżonków? Czy realna jest wypłata kwoty 20 bln zł. na którą to zostały wyszacowane skutki zamrożenia progów podatkowych, po zakwestionowaniu tego rozwiązania przez Trybunał Konstytucyjny?</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#PoselStanislawStec">Jaki wpływ na zwiększenie wydatków będzie miała wcześniejsza waloryzacja rent i emerytur, dokonana w czerwcu, a zaplanowana na grudzień 1994 r.?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselWieslawPiatkowski">Zostałem powołany na członka podkomisji, co uważam za zaszczyt, ale nie brałem jeszcze udziału w jej pracach. Mówię o tym, żeby usprawiedliwić pytanie, czy nie byłoby słuszne uwzględnienie, przy opracowaniu wniosków z realizacji budżetu, takiego zagadnienia jak realizacja budżetu, a kształtowanie się bilansu finansów w sektorze publicznym. W materiale podkomisji można zauważyć pewne elementy tej relacji, ale problem, jako taki, nie został postawiony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselJerzyEysymontt">Proponuję, żeby sprawy podkomisji wyłączyć z tej dyskusji i omówić je na najbliższym spotkaniu jej członków. W tej chwili ważne jest, aby członkowie Komisji, korzystając z obecności przedstawicieli Ministerstwa Finansów, wyrobili sobie pogląd w sprawie ocen dokonanych przez podkomisję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselRyszardPaszynski">Do tej pory relatywnie najmniejsze zaangażowanie budżetu jest w dotacjach dla systemu ubezpieczeń społecznych. Chciałbym prosić o kilka dodatkowych informacji. Jaka jest relacja tych wydatków budżetu państwa do stanu po czterech miesiącach w ub. r.? Czy waloryzacja rent i emerytur wykroczy poza ustalenia przyjęte w ustawie budżetowej, jeśli uwzględni się podwyższoną składkę na ubezpieczenia i ściągnięcie zaległości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselJerzyEysymontt">Czy są jeszcze pytania do pana ministra? Ponieważ nie ma dalszych pytań, proszę aby pan minister W. Misiąg udzielił odpowiedzi na te pytania, które uzna za stosowne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#WiceministerWojciechMisiag">Postaram się odpowiedzieć na wszystkie pytania. Za tydzień Rada Ministrów przekaże, zgodnie z zobowiązaniami nałożonymi na nią uchwałą sejmową, pisemną relację o wykonaniu budżetu w I kwartale br. i częściowo, ze względu na niepełne dane, w kwietniu i w maju br. Część danych, które dzisiaj państwu podam, znajdzie się w informacji rządowej.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#WiceministerWojciechMisiag">Zgadzam się w pełni z tym co powiedział pan poseł J. Eysymontt w sprawie dochodu. Wstępne dane po 5 miesiącach nie wskazują na to, by można było mówić o wyraźnym przekroczeniu założeń planu. Są podatki dające wyższe dochody od planów, np. podatek dochodowy od osób fizycznych, ale jest to naturalne ze względu na także szybszy wzrost wynagrodzeń w stosunku do zakładanego na 1995 r. wskaźnika. Nie wykluczam również, że rację miała pani poseł W. Ziółkowska, sądząc podczas prac nad ustawą budżetową, że zwroty i rozliczenia podatku dochodowego od osób fizycznych zostały przez nas przeszacowane. Być może, że będą one nieco niższe, ale dzisiaj tego jeszcze dokładnie nie wiemy, ani też nie mogę podać konkretnej kwoty zwrotów z tytułu nadpłat w podatku dochodowym od osób fizycznych.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#WiceministerWojciechMisiag">Nie wynika to z opóźnień w rozliczeniu tego podatku. Zwroty są na ogół realizowane na bieżąco. Pracownicy urzędów skarbowych starają się sprawdzać w pierwszej kolejności zeznania podatników, w których występują oni o zwrot nadpłat i w pierwszej kolejności realizowane są te roszczenia. Nie mniej jednak po zakończeniu wszystkich rozliczeń będziemy mogli powiedzieć, czy przeszacowana została kwota z tytułu zwrotu nadpłat. Natomiast jest faktem, że podatek dochodowy od osób fizycznych przekroczy planowaną kwotę z tego tytułu.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#WiceministerWojciechMisiag">Obserwujemy bardzo duże wahania, z miesiąca na miesiąc, w poziomie dochodów z podatku dochodowego od osób prawnych. W maju wpływy z tego tytułu nie wyniosły nawet 5 bln zł. Obawiamy się, że nie zostanie wykonany w 100% plan zapisany w ustawie budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#WiceministerWojciechMisiag">Sumując różne plusy i minusy, skłaniam się do tego, że w skali całego roku możemy się spodziewać, mniej więcej, tego, co jest w planie. Prawdopodobnie dochody ukształtują się raczej nieco powyżej planu, ale nie daje to podstawy do podania rachunku istotnie różniącego się od podanego w ustawie budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#WiceministerWojciechMisiag">Nie odpowiem panu posłowi E. Stecowi jednoznacznie na pytanie, czy przyczyną poziomu wpływów z VAT jest to, że nowi podatnicy VAT zaczęli go płacić w kwietniu br. Natomiast faktem jest, że między marcem a kwietniem różnica w dochodach z VAT wyniosła 2,4 bln zł., tzn. w kwietniu poziom dochodów z tego tytułu był o 2,4 bln zł wyższy, czyli mniej więcej o 15%, niż w marcu. Taki przyrost wpływów  nie da się niczym racjonalnym wytłumaczyć i wygląda na to, że był on efektem przyrostu liczby podmiotów. Potwierdza to fakt utrzymania się poziomu dochodów w maju br., co oznaczałoby, że weszliśmy na nieco wyższy pułap dochodów z VAT niż w I kwartale br.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#WiceministerWojciechMisiag">Tak przedstawiają się dochody budżetu państwa. Jeśli nawet ich wykonanie jest z niewielkim plusem w stosunku do wykonania planu, to nie daje to podstawy do uznania tego za stan pewny i do rozdysponowania dodatkowych  pieniędzy - mówiąc najkrócej.</u>
          <u xml:id="u-28.7" who="#WiceministerWojciechMisiag">Podniesiona została sprawa zobowiązań jednostek budżetowych. Rzeczywiście nagłaśniana jest kampania wg tego, że narastają długi tych jednostek. Z pewnością znają państwo wczorajszą publikację "Życia Warszawy", z której wynika, że część kuratoriów wykonała już po I kwartale 80% planowanych na cały rok środków.</u>
          <u xml:id="u-28.8" who="#WiceministerWojciechMisiag">Naprawdę wygląda to w ten sposób. Po 4 miesiącach, stan wymagalnych zobowiązań, czyli zaległych na dzień 30 kwietnia, wynosił 8,2 bln zł i był mniej więcej o 200 mld zł wyższy niż na koniec grudnia 1993 r. Na przestrzeni 4 miesięcy stan wymagalnych zobowiązań wzrósł o 200 mld zł. Zmieniła się struktura zobowiązań. W dalszym ciągu gros zobowiązań gromadzi się w placówkach oświaty i służby zdrowia podległych wojewodom, z tym, że  oświata zmniejszyła w ciągu 4 miesięcy zadłużenie z ponad 2,9 bln zł do 2,04 bln zł, czyli o 860 mld zł spadł stan zadłużenia, natomiast w jednostkach służby zdrowia zobowiązania wymagalne - nieterminowo opłacane - zwiększyły się z 4,5 bln zł do 4,9 bln zł. Nastąpiło więc pogorszenie stanu zadłużenia, mimo że interwencyjnie - co chcę podkreślić - uruchamialiśmy środki dla wojewodów na zmniejszenie zadłużeń. Po ustalonym grafiku wydatków, dokonywaliśmy dodatkowych zasileń wojewodów. Nie widzę, aby przyniosło to efekty.</u>
          <u xml:id="u-28.9" who="#WiceministerWojciechMisiag">Zasilenie dodatkowe nie było kierowane do szpitali, choć takie były uzgodnienia przed dokonaniem dodatkowych przelewów. Sam fakt dodatkowych zasileń nie może być podważony. Po 5 miesiącach relacja środków, które przekazaliśmy wszystkim dysponentom budżetu, do planu wydatków wynosi 37,4%, zaś u wojewodów, właśnie ze względu na operację dodatkowego zasilenia, ten wskaźnik wynosi 41,5%.</u>
          <u xml:id="u-28.10" who="#WiceministerWojciechMisiag">Taka sama sytuacja wystąpi po czerwcu. W ciągu 6 miesięcy wydamy niecałe 47% wydatków rocznych, natomiast dla wojewody ten wskaźnik wyniesie 49,9%. Cały czas staramy się szybciej przekazywać pieniądze do wojewodów. Czy z kolei oni przekazują je na zasilenie placówek służby zdrowia, czy na wykonanie innych zadań to już nie zależy od ministra finansów. W tej sprawie decydują wojewodowie.</u>
          <u xml:id="u-28.11" who="#WiceministerWojciechMisiag">Zgadzam się z oceną posła J. Osiatyńskiego. Kontrola Ministerstwa Finansów kończy się efektywnie na szczeblu dysponenta części, bo do tego szczebla jesteśmy w stanie kontrolować przepływ pieniądza. Możemy regulować kto dostanie środki szybciej a kto w wolniejszym tempie, czy ryzykując większe koszty wyłożymy od razu pieniądze, czy też będziemy starali się przyhamowywać uruchomienie środków. Nie mamy natomiast wpływu, ani realnego, ani ustawowo nam przyznanego, w jaki sposób odbywa się podział środków i ich wykorzystanie w poszczególnych jednostkach. Podzielam pogląd posła J. Osiatyńskiego, że w tym kierunku musiałyby iść ewentualne zmiany legislacyjne, by rozszerzyć kontrolę w głąb systemu budżetowego. Także wprowadzić to, czego dziś nie ma w Polsce, tzn. kontrolę wydatków i kontrolę zaciągania zobowiązań a priori.</u>
          <u xml:id="u-28.12" who="#WiceministerWojciechMisiag">W budżecie państwa wydatek pojawia się w momencie, kiedy nastąpi wypływ pieniądza. Nie ma systemu reglamentacji zaciągania zobowiązań. Ewidencjonujemy je od półtora roku, ponieważ wprowadziliśmy sprawozdawczość jak kształtują się zobowiązania. Uważamy, że nie wystarczy wiedzieć ile wydano pieniędzy, bo istotne jest to, ile miało być jeszcze wydane, a nie zostało wydane. Natomiast według dzisiejszego stanu prawnego, obowiązek kontroli sposobu zaciągania zobowiązań na szczeblu jednostek budżetowych spoczywa na dysponentach części budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-28.13" who="#WiceministerWojciechMisiag">Poza oświatą i ochroną zdrowia, znaczące zobowiązania na koniec kwietnia ma jeszcze tylko wymiar sprawiedliwości, z tym że sytuacja jest inna niż w tych dwóch resortach. Resort sprawiedliwości wystąpił o środki na pokrycie zadawnionych zobowiązań, czyli na wypłaty odsetek od wynagrodzeń sędziów i na realizację wyroków, które skończyły się zasądzeniem odszkodowań od skarbu państwa. Przekazaliśmy na ten cel 800 mld zł, ale w resorcie występują jakieś techniczne problemy z rozliczeniem odsetek i w rezultacie mając pieniądze na te wypłaty, nadal wykazuje zobowiązania i sukcesywnie, ale dość pomału, realizuje te odsetki.</u>
          <u xml:id="u-28.14" who="#WiceministerWojciechMisiag">W oświacie stan zobowiązań wyraźnie zmniejszył się z 2,9 bln zł do 2 bln zł. Dla klarownego obrazu muszę jednak powiedzieć, że w grudniu ub.r. zwiększyliśmy plan wydatków resortu edukacji i przekazaliśmy ponad 1,3 bln zł, czyli kwotę odpowiadającą zobowiązaniom zaciągniętym przez szkoły, świetlice i zespoły ekonomiczno-administracyjne szkół na koniec października 1993 r. Przekazana kwota nie spowodowała jednak zmniejszenia zobowiązań. Zatem pieniądze zostały wykorzystane, natomiast utrzymał się stanm zobowiązań. Zmniejszyły się one dopiero na początku tego roku. W ciągu 4 pierwszych miesięcy - tylko za ten okres mamy pełną paragrafową sprawozdawczość, czyli z określeniem rodzaju wydatków - w resorcie edukacji, w dziale oświata, wykorzystano 38,7% pozapłacowych wydatków, czyli nieco więcej niż wynika z relacji do upływu czasu. Proszę jednak pamiętać, że na ten wskaźnik  złożyło się również zmniejszenie zobowiązań o 900 mld zł, stąd wydatki ponoszone na bieżąco w ciągu 4 pierwszych miesięcy, w relacji do planów, stanowią niecałe 31% wydatków całorocznych.</u>
          <u xml:id="u-28.15" who="#WiceministerWojciechMisiag">Otwarcie trzeba powiedzieć, że wykupywanie długów szpitali jest legalne. Kupuje się prawo dostania pieniędzy za usługę czy towar, który już został dostarczony. Jeżeli na rynku pojawiają się długi, to dlatego, że jakieś zobowiązania szpitala zostały niezrealizowane.</u>
          <u xml:id="u-28.16" who="#WiceministerWojciechMisiag">Chcielibyśmy jednak ograniczyć ten proces, a to z tego powodu, że powinniśmy wiedzieć komu będziemy płacić. Kodeks handlowy daje możliwość zablokowania sekcji wierzytelności na rzecz innych podmiotów i przynajmniej w odniesieniu do leków byłoby pożądane przyjęcie takiej zasady w umowach refundacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-28.17" who="#WiceministerWojciechMisiag">Natomiast chcę powiedzieć, że to, iż jakaś firma kupiła dług, sam od siebie nie powoduje dodatkowych kosztów. Odsetki trzeba płacić dostawcy i temu kto kupił wierzytelność. Na pewno proces wykupywania długów powoduje pewien chaos, ale nie powoduje większego zadłużenia szpitali.</u>
          <u xml:id="u-28.18" who="#WiceministerWojciechMisiag">Sytuacja pod względem zadłużenia szpitali jest zróżnicowana w różnych województwach, a nawet w obrębie jednego województwa. Na żądanie Rzecznika Praw Obywatelskich przedłożymy informację o przebiegu spraw o naruszenie dyscypliny budżetowej w jednostkach służby zdrowia. Uczestniczyłem w ponad 20. odwoławczych rozprawach w sprawie lekarzy, którym zarzucono naruszenie dyscypliny budżetowej przez zaciągnięcie dodatkowych zobowiązań. Na podstawie własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że mamy do czynienia z przypadkami skrajnie zróżnicowanymi. Są sytuacje, że nadgorliwa instancja kontrolna urzędu wojewódzkiego lub innej instancji, czyniła zarzut z tego, że dyrektor szpitala zmniejszył zobowiązanie z 4 mld zł do 0,7 mld zł i pytano dlaczego jeszcze jest taka kwota długu. W takich przypadkach zapadały decyzje uniewinniające, ale były również przypadki, kiedy dyrektor szpitala mówił: zobowiązania mam, będą one rosły i nie widzę powodów, bym miał się ograniczać w zaciąganiu zobowiązań niezależnie od tego, jaki zostanie przyznany mi budżet.</u>
          <u xml:id="u-28.19" who="#WiceministerWojciechMisiag">Chcę również powiedzieć, że trafność kontroli skarbowej, przy badaniu prawidłowości rozliczeń aptek z budżetem, kontroli wyrywkowych, jest rzędu 30%, co oznacza, że mniej więcej w co trzeciej aptece stwierdzono mniejsze lub większe nieprawidłowości w rozliczeniach, zawsze na niekorzyść budżetu państwa. Jest to poważny problem, gdyż w tym roku mamy wydać na dopłatę do leków ponad 10 bln zł.</u>
          <u xml:id="u-28.20" who="#WiceministerWojciechMisiag">Oddłużenie służby zdrowia najmniej polega na tym, aby znaleźć pieniądze, bardziej na tym aby można było mieć pewność, że jeśli nie 100%, to przynajmniej 90% środków przekazanych na zmniejszenie zadłużeń rzeczywiście doprowadzi do tego stanu i proces zadłużania nie rozpocznie się od nowa, bo osoby kierujące placówkami służby zdrowia dojdą do wniosku, że za 2 lata odbędzie się taka sama akcja oddłużeniowa.</u>
          <u xml:id="u-28.21" who="#WiceministerWojciechMisiag">Finansowanie deficytu - wydaje się, że idziemy dokładnie w tym kierunku, który został nam wskazany, tzn. staramy się sporo zrobić, żeby obniżyć deficyt i koszty jego pokrycia. Po pierwsze - coraz lepiej kontrolujemy przekazywanie środków, by nie odkładały się na nieoprocentowanych rachunkach i czekały aż zostaną wydane. Po drugie - nie korzystamy z klasycznych kredytów bankowych, jako formy finansowania, chyba że trafią się nam kredyty bardzo nisko oprocentowane. Głównie posługujemy się bonami skarbowymi i obligacjami skarbu państwa.</u>
          <u xml:id="u-28.22" who="#WiceministerWojciechMisiag">W ciągu 5 miesięcy, a w tym okresie NBP obniżył stopę kredytu refinansowego o 2 punkty kredytowe, dokonaliśmy zmniejszenia rentowności wszystkich rodzajów bonów /od 8-tygodniowych do 52-tygodniowych/ o 4 punkty procentowe. Dzisiaj dla 8-tygodniowych bonów, które z natury są najdroższe, ale także jest ich najmniej w portfelu, roczna stopa oprocentowania wynosi 27,l%. Zaczynaliśmy od 31,1%, czyli stopa oprocentowania bonów 8-tygodniowych, sprzedanych na pierwszym tegorocznym przetargu, wynosiła 31,1%, na ostatnim przetargu w maju - 27,1% i jest to stała tendencja zniżkowa.</u>
          <u xml:id="u-28.23" who="#WiceministerWojciechMisiag">Dla bonów 22-tygodniowych roczna stopa na pierwszym przetargu wynosiła 38,2%, zaś na majowym przetargu sprzedaliśmy te bony ze stopą 33,4%.</u>
          <u xml:id="u-28.24" who="#WiceministerWojciechMisiag">Staramy się również nie zaciągać nadmiernych zobowiązań wobec NBP. Póki działa rynek finansowy, to będziemy pokrywali deficyt z tego źródła, pozostawiając sobie możliwość awaryjnego finansowania z NBP, gdyby się okazało, że rynek nie działa tak dobrze jak gdybyśmy chcieli. Wiemy, że NBP jest zobowiązane zapewnić  finansowanie deficytu do wysokości co najmniej 30 bln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Kto podejmuje decyzję, iż w większym stopniu deficyt będzie finansowany przez sprzedaż bonów i obligacji na rynku papierów wartościowych niż przez sprzedaż bonów NBP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#WiceministerWojciechMisiag">Ogólne zasady zawsze są konsultowane z ministrem finansów. Jeśli zaś chodzi o podejmowanie, z dnia na dzień , indywidualnej decyzji o tym, jak wygląda zakup bonów na aukcji, czy dokonujemy rolowania bonów, czy będziemy starali się sprzedać nowe bony Narodowemu Bankowi Polskiemu, to z upoważnienia ministra finansów ja mogę podejmować takie decyzje. Nie są więc one związane ze strukturą ministerstwa, lecz z indywidualnym upoważnieniem udzielonym przez ministra finansów, jako organu administracji państwowej.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#WiceministerWojciechMisiag">Wracam do pytania pana posła J. Eysymontta. Przez okres 5 miesięcy na wszystkich aukcjach bonów skarbowych i obligacji zanotowaliśmy wyraźną nadwyżkę popytu nad podażą. Do tej pory wykorzystaliśmy 64% zgłoszonego popytu na zakup bonów. Średnia w tygodniu oferta banków i innych podmiotów jest w granicach 8,3 bln zł, średni zakup bonów na aukcjach, jest na kwotę 5,3 bln zł. Jeśli nawet ten rynek zacznie być dla nas mniej korzystny, to dużo musiałoby się zdarzyć, abyśmy znaleźli się w sytuacji, że nasza chęć sprzedaży bonów przewyższy zgłoszone oferty. Do tej pory nie obserwowaliśmy tak dużej płynności w bankach, a w związku z tym tak dużego popytu na bony skarbowe. Musiałoby nastąpić katastrofalne załamanie płynności płatniczej w bankach, by sytuacja się zmieniła, a nie widzę powodu, dla którego  tak miałoby się dziać.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#WiceministerWojciechMisiag">Odpowiadając wprost na pytanie pana posła mogę powiedzieć, że dzisiaj nie widzę zagrożenia. Dochodzi do tego istotna sprawa, tzn. rozkład sprzedaży obligacji skarbowych, przede wszystkim kierowanych do indywidualnych osób, jest tego rodzaju, że możemy spodziewać się większego popytu pod koniec roku. Jest to efekt rozwiązań podatkowych. W tym roku limit wydatków na zakup obligacji, które można odliczyć od podstawy opodatkowania, wynosi 16 mln zł. Podobnie jak w zeszłym roku, popyt ze strony indywidualnych obywateli na zakup obligacji będzie duży w listopadzie i w grudniu. Zrobimy wszystko, aby sieć sprzedaży działała wówczas sprawnie. Jej wydolność jest dobra w ciągu roku, ale nie wytrzymuje naporu klientów w sytuacji spiętrzenia popytu.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#WiceministerWojciechMisiag">Jeśli dobrze rozumiem, pytanie pana posła S. Steca, to chodzi o to, czy potwierdzamy kwotę 20 bln zł i czy realne jest jej wypłacenie. Uważamy, że szacunek skutków zamrożenia progów podatkowych jest trafny, natomiast wypłacenie tej kwoty jest zupełnie nierealne z dwóch przyczyn. Pierwsza przyczyna ma charakter czysto finansowy, bowiem należałoby zredukować wydatki o 20 bln zł, albo zaciągnąć dług w tej kwocie. Druga przyczyna ma charakter techniczny, jak bowiem taką kwotą mielibyśmy obciążyć aparat skarbowy. Nie wiem która z przyczyn jest ważniejsza, w każdym razie bałbym się wydać 20 bln zł, jak i obciążyć urzędy skarbowe rozliczeniem podatku dochodowego za 2 lata. Proszę bowiem zauważyć, że jeśli uzna się, iż nie można było zamrozić progów podatkowych w 1993 r., to wówczas także będą wyglądały inaczej progi wydatkowe w 1994 r. Trzeba je podwyższyć o ten sam procent, który nie został uwzględniony przy zamrażaniu progów podatkowych.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#WiceministerWojciechMisiag">Wypłata kwoty 20 bln zł jest nierealna ze względu na brak możliwości sensownego pokrycia luki, jaka powstałaby z tego powodu. Można mówić o zmniejszeniu o 20 bln zł wpływów z tytułu podatków od osób fizycznych, przy czym nie jest nawet ważne, czy dotyczyłoby to tegorocznego budżetu, czy przyszłorocznego. Ważne natomiast jest to, co wynika z rachunku, że z podatku dochodowego od osób fizycznych wypadnie 20 bln zł.</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#WiceministerWojciechMisiag">Jeśli chodzi o bilans finansów publicznych, to mogę powiedzieć, że w okresach krótszych niż rok możemy dokonywać tylko tych szacunków, jakie można odczytać ze skonsolidowanego bilansu sektora bankowego, gdzie pokazywane są zmiany zadłużenia w ujęciu netto, zarówno sektora komunalnego, jak i budżetu państwa. Takie dane opracowujemy w okresach miesięcznych i przekazujemy podkomisji oraz Biuru Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu. Staramy się patrzeć nie tylko na kasę w budżecie, ale również analizować wpływ tego, co się dzieje w budżecie na szerszy zakres odbiorców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Rozumiem, że oferta zakupu bonów skarbowych, składana przez podmioty finansowe i niefinansowe, wynosi tygodniowo przeszło 8 bln zł. Ministerstwo Finansów sprzedaje je na kwotę 5 bln zł i z tego wynika, że na rynku finansowym jest duża nadwyżka popytu nad podażą. Problemem jest struktura oferty, tzn. jaki w niej jest udział podmiotów finansowych i niefinansowych. Jeśli dominują banki, tzn., że w coraz większym stopniu wycofują się z kredytowania podmiotów gospodarczych i osób fizycznych na rzecz znacznie bezpieczniejszego zakupu rządowych papierów własnościowych.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Pan minister powiedział również, że tę nadwyżkę Ministerstwo Finansów chce wykorzystać w przyszłości, przez co w mniejszym stopniu skorzysta ze sprzedaży bonów Narodowemu Bankowi Polskiemu, które nie są niczym innym jak dodrukowaniem pieniądza w ramach limitu przyrostu masy pieniądza, założonego w polityce pieniężnej na 1994 r. Nic to nie kosztuje budżet, bo nie ma tutaj dyskonta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#WiceministerWojciechMisiag">Dyskonto jest, ale pojawia się z opóźnieniem po stronie dochodów budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Pojawia się w budżecie w formie wpłaty z zysku NBP. W sumie finansowanie deficytu przez NBP jest tańsze, jeśli mieści się w limicie przyrostu masy pieniądza, a ponadto ma ten walor, że nie wypycha kredytów dla podmiotów gospodarczych, ponieważ banki w minimalnym stopniu korzystają z kredytu refinansowego, udzielanego przez NBP.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Natomiast zaleta stosowanego obecnego sposobu finansowanie deficytu zależy od struktury popytu na rządowe papiery wartościowe. Jeżeli oferentami są głównie osoby fizyczne, które lokują w obligacjach swoje oszczędności, to jest to dobry układ. Jeśli oferentami są podmioty finansowe, które mają udzielać kredytów przede wszystkim podmiotom gospodarczym, to jest to układ bardzo niedobry.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Proszę, aby do tej sprawy ustosunkował się prof. A. Wernik.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Chcę wyrazić swoje stanowisko odnośnie wykupywania zadłużeń jednostek budżetowych przez różne podmioty, a także zobowiązań skarbu państwa. Najczęściej dotyczy to aptek. Dotacje do leków kosztują budżet 10 bln zł. W sytuacji bardzo wysokiej inflacji, mimo deklarowanej dodatniej stopy procentowej, realnie stopa procentowa była ujemna.  Skutkiem tego zobowiązania budżetu państwa dewaluowały się. Taki stan był niedobry dla aptek, ale nie był szkodliwy dla budżetu.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Obecnie inflacja jest znacznie niższa. Banki i podmioty gospodarcze wykupując zadłużenie aptek odpisują sobie oprocentowanie długu od podatku i jest to sytuacja ewidentnie szkodliwa dla budżetu państwa. Narastają bowiem odsetki i zamiast budżet państwa je regulować, to reguluje je sobie na bieżąco podmiot, który wykupił dług.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#WiceministerWojciechMisiag">Proszę pozwolić mi wytłumaczyć tę kwestię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Co robi podmiot gospodarczy z wykupionym długiem? Czy nie odlicza go sobie od tego, co ma zapłacić do budżetu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#WiceministerWojciechMisiag">Oczywiście, że odlicza i dlatego jest to dla budżetu operacja finansowo neutralna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Jestem innego zdania. Jeżeli pan minister utrzymuje stan zadłużenia, wówczas narastają odsetki i nie płaci pan aptece ale pośrednio podmiotowi, który wykupił zadłużenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#WiceministerWojciechMisiag">Jeśli płacę odsetki, to dlatego że dług nie został uregulowany. Jest teraz pytanie, jak te odsetki zostaną zapłacone. Jeśli nie nastąpi wykup długu, to w pewnym momencie wojewoda, obowiązany do refundacji, zapłaci aptekarzowi kwotę dopłaty do leków wraz z odsetkami, bowiem te są naliczane automatycznie bez względu na to, czy dług ZUS został wykupiony czy nie, lecz dlatego że minął wymagalny termin płatności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Nie połączyłam obu spraw, o których wcześniej mówiłam i być może z tego powodu zostałam niezrozumiana.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#PoselWieslawaZiolkowska">W ubiegłym roku Ministerstwo Finansów miało trudności ze sfinansowaniem deficytu budżetowego na rynku finansowym i przez NBP. Rozumiem, że w tej sytuacji nie można było uregulować długu wobec aptek. Sytuacja się jednak zmieniła i sam pan minister twierdzi, że na rynku finansowym jest nadwyżka ofert, a także w mniejszym stopniu niżby to wynikało z ustawy budżetowej wykorzystywana jest pożyczka z NBP. W związku z tym utrzymywanie zadłużenia, doprowadzanie do narastania odsetek w sytuacji wykupywania długów przez podmioty, które odliczają sobie te zobowiązania od podatku - moim zdaniem - jest rozwiązaniem niekorzystnym dla budżetu.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Wiem, że pan minister jest odmiennego zdania, ale proszę, aby do tej kwestii ustosunkował się prof. A. Wernik.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#WiceministerWojciechMisiag">Pani przewodnicząca przedstawiła błędną operację. Kompensacja polega na potrąceniu wzajemnych wierzytelności, również co do wartości. Nie może oznaczać, dla którejkolwiek ze stron, ani zysku, ani straty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Zanim pan użyje określenia "błędna operacja", proszę się postarać zrozumieć to, co mam do powiedzenia. Kompensuje się tę samą nominalnie kwotę. Czy pan zapłaci aptece, czy bank, który wykupił dług, odlicza sobie go od podatku, to w obu przypadkach występuje nominalnie ta sama kwota. Jest to oczywiste.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Mówiłam poprzednio o tym, że utrzymanie zobowiązań budżetu państwa wobec aptek jest usprawiedliwione tylko wówczas, gdy budżet nie ma źródeł pokrycia, bo ani podmioty finansowe, ani podmioty fizyczne nie kupują obligacji skarbu państwa. Taki stan mieliśmy pod koniec ub.r. Jeżeli obecnie Ministerstwo Finansów nie wykorzystuje finansowania długu publicznego przez NBP, nie napotyka na barierę popytu na rynku finansowym, to utrzymywanie zadłużenia z narastającymi odsetkami, które to wierzytelności państwa wykupują podmioty gospodarcze, aby odliczyć je sobie od podatku, jest sytuacją szkodliwą dla budżetu państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PoselZbigniewBomba">Pani przewodnicząca spiera się z ministrem finansów o stronę formalną, ja natomiast chciałem zwrócić uwagę, że wykup długu jest dobrym miejscem do prania brudnych pieniędzy. Jeżeli hurtownik sprzeda swoją wierzytelność, tracąc na tym np. 10-20%, to otrzymuje pieniądze, które mogą być wątpliwego pochodzenia, ale o to nikt go nie będzie pytał, natomiast kupujący dług otrzymuje rachunki dokumentujące jego brudne pieniądze, których już się pozbył.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#PoselZbigniewBomba">Jest jeszcze drugie niebezpieczeństwo i polega ono na tym, że hurtownia, która już sprzedała dług szpitala, chętnie godzi się na zaciąganie przez niego dalszych zobowiązać, co sprzyja dalszemu łamaniu dyscypliny budżetowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#EkspertprofesorAndrzejWernik">Rozumiem, że mam się wypowiedzieć w trzech sprawach. Zacznę od wykupu należności państwa. Z tego powodu nie ma żadnej straty dla budżetu. Jest wszystko jedno komu on zapłaci, bo zapłaci tyle samo co do grosza. Należności skarbu państwa kupują małe banki albo wyspecjalizowane firmy. Z ostatnich kontaktów z prezesami banków, które tym się zajmują, wynika że jest to dla nich procedura nader zyskowna. Dobrze wychodzą prowadząc ten interes. Kto wychodzi najgorzej? Dostawcy, którzy sprzedali swoje należności, ale to już jest ich sprawa.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#EkspertprofesorAndrzejWernik">Ministerstwo Finansów prowadzi bardzo rozsądną i rozważną taktykę nie wykorzystując limitu zakupu bonów skarbowych przez NBP. W pewnym okresie, zwłaszcza w okresie letnim, popyt na bony skarbowe, ze strony banków, jest znacznie mniejszy i wtedy trzeba mieć rezerwę w postaci możliwości sprzedaży ich Narodowemu Bankowi Polskiemu.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#EkspertprofesorAndrzejWernik">Potrzebna jest więc bardzo rozsądna polityka nakierowana na zmniejszenie ryzyka i możliwość wyrównywania zakłóceń, jeśli takie powstaną na rynku finansowym. Na rynku bonów zawsze są wahania i nawet można przewidzieć, kiedy wystąpią.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#EkspertprofesorAndrzejWernik">Z danych, którymi dysponuję, wynika, że nie uda się pożyczyć 130 bln zł, przewidzianych w ustawie budżetowej na finansowanie deficytu budżetowego. Po czterech miesiącach pożyczono 30 bln zł, tj. 23,2% ogólnej sumy pożyczek. Obawiam się, że w skali roku uda się co najwyżej pożyczyć 110 bln zł. Jest to poważne zagrożenie dla budżetu, które nakazuje dużą ostrożność przy podejmowaniu wszelkich działań zmierzających do zwiększenia wydatków, bo przypuszczalnie nie uda się ich sfinansować w taki sposób, jak założono. "Deską ratunku" będzie pewna nadwyżka dochodów w stosunku do planu, która skompensuje ubytki w zakresie pożyczek. Będzie bardzo dobrze, jeśli uda nam się sfinansować taki poziom wydatków, jaki założono w ustawie budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-43.4" who="#EkspertprofesorAndrzejWernik">Następna sprawa, to efekt wypychania, którego - moim zdaniem - nie ma. Przytoczę odpowiednie liczby. W ciągu 4 miesięcy należności od sektora niefinansowego, czyli przyrost kredytów udzielonych podmiotom gospodarczym, bądź gospodarstwom domowym, wyniósł 21.2 bln zł. Przyrost zadłużenia netto sektora budżetowego wyniósł zaledwie 3.5 bln zł. Trudno się w tym dopatrzeć efektu wypychania, czyli spadku kredytów dla podmiotów gospodarczych ze względu na wzrost zadłużenia budżetu państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PoselJerzyEysymontt">Minister W. Misiąg stwierdził, że dzisiaj nie ma powodu sądzić, aby można było przekroczyć plan dochodów niepożyczkowych. Jeśli przyjąć za słuszne to stanowisko i stwierdzenie prof. A. Wernika, to mimo wszystko istnieje zagrożenie, szacowane przez pana profesora na około 20 bln zł. Czy dobrze rozumuję?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#AndrzejWernik">Mam nadzieję, że ta luka zostanie sfinansowana nadwyżką dochodów ponad plan, ale rozbieżność oczywiście istnieje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#WiceministerWojciechMisiag">Nie powiedziałem, że nie będzie można uzyskać dodatkowych dochodów. Stwierdziłem tylko, że dzisiaj są one zgodne z planem i istnieje prawdopodobieństwo, że będą niewielkie nadwyżki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Wrócę na chwilę do wykupywania zadłużeń. Nadal twierdzę, że dla budżetu  jest to sytuacja niekorzystna. Pytam, dlaczego jest ona rentowna dla podmiotu, który kupił dług?</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Kupując dług od wierzyciela taniej, czyli np. płacąc 80% wartości długu, podmiot ten odlicza sobie od podatku 100% wartości długu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#AndrzejWernik">Wysokość podatku, którą płaci bank, jeśli wykupił dług, jest to tylko sprawa techniki uregulowania zobowiązań na zasadzie kompensacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#WiceministerWojciechMisiag">Zysk od transakcji, której przedmiotem jest dług, też jest opodatkowany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Rozważmy tę kwestię na przykładzie. Apteka ma wierzytelność rzędu l mld zł i bank ją kupił za 0,5 mld zł. Ile odlicza sobie z podatku, który płaci do budżetu państwa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#WiceministerWojciechMisiag">1 mld zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Bank ma z tego tytułu zysk. Zgadzam się, że jest on opodatkowany, ale korzyść z tego typu transakcji jest ewidentna. Dlaczego na takiej zasadzie, poprzez umowy z wierzycielami, nie może tych długów regulować budżet państwa, np. wojewodowie itd.?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#WiceministerWojciechMisiag">Refundację mają regulować wojewodowie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Dlaczego budżet państwa nie może zawrzeć takiej umowy z apteką jak bank czy hurtownia, która kupuje jej wierzytelności?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#WiceministerWojciechMisiag">Dlatego, że jeśli dojdziemy do takiego stanu, że centralnie będą regulowane zadłużenia jednostek budżetowych, to zbędne staje się pojęcie planu finansowego takiej jednostki. Wówczas każdy dyrektor szkoły, szpitala itp. będzie mógł zaangażować każdą ilość pieniędzy i przesłać nam rachunek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Moim zdaniem, należy ustalić stan zobowiązań na dany dzień i rozliczyć je, aby nadal nie narastały i nie obciążały budżetu. Minister W. Misiąg ma na ten temat inne zdanie. Informuję, że wystąpię oficjalnie do Ministerstwa Finansów o uzyskanie odpowiedzi w tej sprawie. Moim zdaniem, budżet ponosi stratę, ale wiem, że nie dojdziemy z panem ministrem do porozumienia w tej sprawie. Kiedyś twierdził pan, że nie można obniżyć kosztów rolowania bonów, a teraz poinformował nas, że obniżył o 4 punkty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#WiceministerWojciechMisiag">Trzy miesiące temu pani przewodnicząca pytała mnie, czy można obniżyć koszt poniżej założeń. Odpowiedziałem: nie. Dzisiaj poinformowałem o obniżeniu, ale nie poniżej założeń. Bardzo proszę, żeby nie powstawało wrażenie, że za każdym razem mówiłem co innego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Sprawdzimy to w protokole z posiedzenia Komisji.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Pan minister dobrze wie, że koszt rolowania i obsługi długu publicznego zależy również od tego ile pan ulokuje rządowych papierów w NBP, ile na rynku finansowym, a ile obligacji kupią obywatele. Trzeba to rozpatrywać w dłuższym okresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Pan minister wspomniał, że w przypadku placówek służby zdrowia w gestii wojewodów, którzy je finansują mają miejsce postępowania z zakresu dyscypliny budżetowej, z różnymi rezultatami. Czy jest wystarczający system docierania do przypadków, kiedy dochodzi do sytuacji, że jednostka budżetowa nie wypłaca pieniędzy, bo za nią robi to ktoś inny? Czy rzeczywiście znajduje się winnego, który zaciągnął zobowiązania ponad limit środków. Czy w tym względzie funkcjonuje sprawny system?</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Czy jest prowadzona analiza, jak się ma ilość zobowiązań, które są de facto przekroczeniem budżetu, do liczby i zakresu kar orzeczonych w poszczególnych rodzajach jednostek organizacyjnych? Czy np. udało się przełamać stan w oświacie, gdzie w ogóle nie ma postępowań dyscyplinarnych?</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#PoselTadeuszSyryjczyk">Uważam, że powinniśmy otrzymać, przy okazji następnej oceny realizacji budżetu, zbiór czy zestawienie, które ilustrowałoby, jaki jest stan zadłużeń i przekroczeń limitów i ile jest wymierzonych kar w jednostkach podległych wojewodom lub ministrom, w zależności od tego kto wykonuje postępowanie w sprawie naruszenia dyscypliny budżetowej? Wiem, że czasami bardzo trudno jest uruchomić te postępowania, ale uważam, że powinniśmy wiedzieć, jak funkcjonuje ten system dyscyplinowania kierowników jednostek budżetowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#DyrektorZespoluwNajwyzszejIzbieKontroliWojciechJasinski">W bieżącej kontroli wykonania budżetu spróbujemy uchwycić handel długami i opisać to zjawisko po raz pierwszy. Uważamy, że warto się mu przyjrzeć pod kątem czy opłaca się wkomponować je w system podatkowy, czy nie. Niezależnie od tego, co mówiła pani przewodnicząca i minister W. Misiąg, to wykupywanie zadłużeń jednostek budżetowych pozbawia ministra finansów wpływu na to, gdzie można dopuścić do większego zadłużenia i skąd się można spodziewać dochodów.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#DyrektorZespoluwNajwyzszejIzbieKontroliWojciechJasinski">Według naszej oceny, aby zwiększyć dyscyplinę budżetową, trzeba zacząć od nowelizacji Prawa budżetowego, od stwierdzenia dyrektywności budżetu i to na wszystkich szczeblach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PoselFranciszekPotulski">Nie podzielam optymizmu pana ministra, jeśli chodzi o realizację budżetu oświaty. Aktualnie jednostkom budżetowym opłaca się zadłużać i dotyczy to także zakładów przemysłowych, które zabiegają o redukcję zadłużenia i jak mają to już przyobiecane, to następnego dnia organizowany jest strajk z żądaniem podwyżek płac. Kółko zaczyna kręcić się od nowa, bowiem zaciągane są od nowa zobowiązania, ponieważ sposób rozumowania jest następujący: jeżeli wszyscy są zadłużeni: szkoły, szpitale itd, to rząd będzie musiał coś z tym zrobić. Na razie nie widać żadnego systemu, który by powodował nieopłacalność zadłużania się i dotyczy to także oświaty.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#PoselFranciszekPotulski">W materiale, który otrzymałem, podana jest liczba 38% zaawansowania realizacji budżetu oświaty. Ocenia się, że ten wskaźnik powinien budzić optymizm. Wprawdzie w I kwartale znaczącą pozycją kosztów było ogrzewanie szkół, ale przed nami są wakacje i czas remontów szkół a więc nie jestem pewien czy można mówić o dobrej sytuacji. Do tego wskaźnik  ten jest nieczytelny, bowiem nie uwzględnia zadłużeń szkół. Podobnie rzecz ma się w przypadku służby zdrowia. Cóż z tego, że zaawansowanie realizacji wydatków budżetowych wynosi 26% , skoro pan minister mówi, że wzrosły długi placówek służby zdrowia. Z tego rodzaju danych nie można wnioskować, czy grozi jednostkom budżetowym zapaść finansowa, czy nie.</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#PoselFranciszekPotulski">W trakcie ostrych sporów o rozdzielenie środków na inwestycje centralne, ustaliliśmy że zostanie dokonana kontrola wydatkowania środków na realizację tych inwestycji. Z kolei pan minister L. Falandysz złożył obietnicę, że NIK na pewno zostanie dopuszczony do skontrolowania wydatków poniesionych na remont Pałacu Namiestnikowskiego. Chcę zapytać panią przewodniczącą, czy są już jakieś informacje w tych dwóch sprawach?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Pan dyrektor W. Jasiński poinformował mnie, że NIK zakończyła kontrolę i opracowywany jest ostateczny protokół, który wkrótce otrzymamy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#DyrektorWojciechJasinski">Wczoraj odbyła się narada pokontrolna i niebawem przekażemy państwu materiały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PrzedstawicielNSZZSolidarnoscStanislawGrzonkowski">Nasz związek zwrócił uwagę na narastające zadłużenia w oświacie, a zwłaszcza w służbie zdrowia. Ostrzegaliśmy, że doprowadzą one w II półroczu do takiej sytuacji, jaką sygnalizują nam wojewodowie. Ponieważ uczestniczymy m.in w podziale środków na poziomie wojewodów, mamy informacje, że np. wojewoda ostrołęcki będzie musiał w sierpniu zamknąć przychodnię lub zwolnić pracowników, ponieważ stan zadłużenia placówek ochrony zdrowia uniemożliwia im wywiązanie się ze swoich statutowych obowiązków.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#PrzedstawicielNSZZSolidarnoscStanislawGrzonkowski">Chcemy uzyskać odpowiedź na następujące pytanie: przy pomocy jakiego systemu rząd zamierza rozwiązać problem zadłużenia? Zdecydowana większość zakładów publicznych ochrony zdrowia jest zadłużona i dotychczasowe postępowanie rządu oznacza przerzucenie na wojewodów, a zwłaszcza na dyrektorów szpitali odpowiedzialności za zapewnienie świadczeń zdrowotnych. Dyrektorzy zaciągają długi, bo nie mogą zamknąć szpitali, gdyż muszą realizować statutowe obowiązki tych placówek.</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#PrzedstawicielNSZZSolidarnoscStanislawGrzonkowski">Drugi problem dotyczy waloryzacji wynagrodzeń za 1991 i 1992 r. Nie otrzymaliśmy odpowiedzi na pytanie, jakie to są wielkości, czy jakie są zobowiązania rządu wobec pracowników oraz w jaki sposób są one uwzględnione w tegorocznym budżecie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PoselFranciszekPotulski">W woj. gdańskim płacimy środkami szkół za nadmierne, nieuzasadnione ekonomiczne żądania płacowe zakładów, które wywalczyły sobie oddłużenie. Czy nie należałoby się zastanowić nad tym, by zakładom oddłużanym stawiać konkretne warunki, np. że wycofa się oddłużenie, jeśli zakład strajkuje z powodów politycznych, czy jakichkolwiek innych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#WiceministerWojciechMisiag">Przedstawiciel "Solidarności" nie słuchał tego, co wyjaśniałem, albo nie wierzy resortowi edukacji. Powiedziałem już dzisiaj, że w ciągu pierwszych czterech miesięcy zadłużenie oświaty zmniejszyło się z 2,9 do 2 bln zł, chyba że nie wierzy pan sprawozdawczości księgowej, którą przedstawia resort edukacji a nie Ministerstwo Finansów. W służbie zdrowia zadłużenie wzrosło, ale nie w Ostrołęce, bo tam zmalało.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#WiceministerWojciechMisiag">Pan poseł F. Potulski powiedział, że powstała sytuacja, iż jednostkom budżetowym opłaca się być zadłużonym. Każda jednostka budżetowa jest strukturą wyłącznie wydającą pieniądze, bowiem taka jest jej natura. Jednostka budżetowa nie wypracowuje zysku, nie jest zobowiązana do uzyskiwania dochodu, a nawet jeżeli go uzyska, to nie wolno jej zagospodarować go bezpośrednio. W takim systemie zawsze opłacalne dla jednostki budżetowej będzie popadnięcie w stan zadłużenia, bowiem oznacza to, że udało się jej wydać więcej niż jej przyznano pieniędzy i wiadomo, że nie ona będzie wypłacała te zobowiązania.</u>
          <u xml:id="u-66.2" who="#WiceministerWojciechMisiag">Prowadzi to do konkluzji, że jedynym sposobem na utrzymanie budżetu w ryzach finansowych jest egzekwowanie indywidualnie odpowiedzialności osób, które odpowiadają za budżet.</u>
          <u xml:id="u-66.3" who="#WiceministerWojciechMisiag">Nie mogę się zgodzić z postawieniem sprawy w ten sposób, że jeśli szpital ma długi, czyli wydał więcej niż miał pieniędzy, to zrobił to dlatego, że musiał. Prawdą jest, że szpitale mają niedużo pieniędzy. Sam, jako przewodniczący składu osobowego, doprowadziłem do uniewinnienia kilkunastu dyrektorów szpitali nie znajdując uzasadnienia dla oskarżenia ich o naruszenie dyscypliny budżetowej, ale wiem także, że niektórzy dyrektorzy szpitali rozumują w ten sposób: nikt nie wymaga by szpital zarobił na spłatę swoich długów, więc nie on je spłaci. Właśnie dlatego niezbędne jest egzekwowanie indywidualnie odpowiedzialności za wykonanie budżetu powierzonej komuś placówki.</u>
          <u xml:id="u-66.4" who="#WiceministerWojciechMisiag">Ministerstwo Finansów przedwczoraj skierowało pod obrady KERM uzgodniony z resortami projekt nowelizacji Prawa budżetowego. Nie zgadzamy się z NIK w kwestii dyrektywności wszystkiego tego, co zostało zapisane w ustawie budżetowej, natomiast nowelizacja pozwoli na to, by wyraźniejsza była dyscyplina budżetowa i sam budżet bardziej przejrzysty.</u>
          <u xml:id="u-66.5" who="#WiceministerWojciechMisiag">Jeszcze raz chcę podkreślić, że bez doprowadzenia do sytuacji, iż dysponenci części budżetowych zaczną wyciągać personalne konsekwencje służbowe wobec kierowników jednostek, nadal będzie się opłacało zaciągać zobowiązania, bo ktoś potem za dłużnika zapłaci. Nie mogę przecież powiedzieć, że potrącę województwu z następnej płatności środki na spłatę długu, bo jest to bez sensu.</u>
          <u xml:id="u-66.6" who="#WiceministerWojciechMisiag">Na pewno jest sprawny system ujawniania przypadków, iż zachodzi podejrzenie naruszenia dyscypliny budżetowej. Widzę to szczególnie w urzędach wojewódzkich, które dokonują rutynowych kontroli sprawozdań finansowych i na podstawie ich analizy wykrywane są takie przypadki. Do tego dochodzą wszystkie instancje kontrolne takie jak: NIK, urzędy kontroli skarbowej, inspekcje urzędów wojewódzkich. Od 1993 r. obserwujemy znacznie więcej spraw o naruszenie dyscypliny budżetowej niż do tego czasu. Do głównej komisji, która działa przy Ministerstwie Finansów, docierają tylko sprawy rozpatrywane w trybie odwołań w II instancji. Przekażemy jednak Komisji sejmowej sprawozdanie ze spraw rozpatrywanych przez wszystkie komisje resortowe i wojewódzkie, niezależnie od tego czy zakończyły się prawomocnym orzeczeniem w I instancji, czy dotarły do głównej komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Czy możemy uznać, że wyczerpaliśmy temat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#PoselStanislawStec">Zwracam się do prezydium Komisji o rozpatrzenie, czy nie powinniśmy wystąpić z wnioskiem o znowelizowanie ustawy o urzędach kontroli skarbowej. Chodzi mi o zmianę trybu dochodzenia do ostatecznych wyników kontroli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Wczoraj odbyło się seminarium, na którym padło pytanie skierowane do ministra W. Manugiewicza, który jest odpowiedzialny w resorcie finansów za kontrolę skarbową, czy rząd ma zamiar skierować do Sejmu znowelizowaną ustawę o urzędach kontroli skarbowej? W odpowiedzi usłyszeliśmy, że niedługo projekt zostanie rozpatrzony przez Radę Ministrów i wkrótce znajdzie się w Sejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PoselStanislawStec">Czy prezydium Komisji nie powinno dokonać analizy zarządzenia ministra finansów z 6 kwietnia 1994 r. w sprawie zaniechania poboru podatku dochodowego od osób prawnych. Zarządzenie to umożliwia zaliczanie w koszty nowych inwestycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Rozumiem, że pan poseł nakłada takie zadanie na prezydium Komisji i jeśli będziemy mieli czas, to zajmiemy się tą sprawą,</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#PoselWieslawaZiolkowska">W imieniu nas wszystkich chcę podziękować podkomisji za przygotowanie materiału. Sądzę, że wszyscy uczymy się sposobu bieżącego kontrolowania przez parlament realizacji budżetu. Uważam, że największą wartością tego spotkania jest wspólna nauka.</u>
          <u xml:id="u-71.2" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Bardzo dziękuję przewodniczącemu podkomisji, panu posłowi J. Eysymonttowi i oczekuję sprawozdania z wykonania budżetu po 6. miesiącach. Wszystkie prośby posłów o dodatkowe informacje, złożone na ręce prezydium, zostaną skierowane do wicepremiera G. Kołodki. Pozwolę sobie dołączyć także pytanie o następującej treści: jak pan premier ocenia skutki dla budżetu państwa regulowania zobowiązań budżetu, np. wobec aptek, poprzez wykup wierzytelności przez osoby trzecie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PoselJerzyEysymontt">Chcę złożyć podziękowania przedstawicielom Ministerstwa Finansów, którzy z nami współpracowali. Mam nadzieję, że nadal będziemy współpracować równie owocnie. Dziękuję również wszystkim ekspertom, którzy zasilili naszą wiedzę swoimi pisemnymi opiniami i zechcieli uczestniczyć w naszych posiedzeniach. Podkomisja jeszcze niejednokrotnie zwróci się do państwa o oceny. Zarazem apeluję do wszystkich posłów i ekspertów o sugestie, w jaki sposób powinniśmy ulepszyć tryb przygotowania cyklicznych opracowań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PoselWieslawaZiolkowska">Na tym zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>