text_structure.xml 88.1 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosełJanMariaJackowski">W imieniu Prezydiów Komisji: Kultury i Środków Przekazu oraz Transportu i Łączności otwieram wspólne posiedzenie. Chciałbym bardzo serdecznie powitać posłów, przedstawiciela ministra łączności - prezes PAR Jerzego Niepsuja, członków KRRiT, prezesa Polskiego Radia S.A. Stanisława Popiórka, założyciela i dyrektora Radia Maryja - ojca Tadeusza Rydzyka, prezesa Radia ZET - Stanisława Saussa, przedstawicieli Radia RMF FM oraz byłego przewodniczącego KRRiT prof. Ryszarda Bendera a także przedstawiciela środowiska wspierającego Radio Maryja - prof. Janusza Kaweckiego i posłankę Annę Sobecką.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PosełJanMariaJackowski">Porządek naszego wspólnego posiedzenia przewiduje 2 punkty: I. Informacja na temat trybu i zasad realizacji ogólnopolskich koncesji radiowych, dotyczących RMF FM, Radia ZET oraz Radia Maryja - referuje minister łączności i przewodniczący KRRiT, II. Informacja o prowadzonych pracach nad przywróceniem całodobowej emisji Programu 2 i 4 Polskiego Radia - referuje minister łączności, przewodniczący KRRiT oraz prezes Zarządu Polskiego Radia S.A.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PosełJanMariaJackowski">Czy jest sprzeciw wobec zaproponowanego porządku dziennego? Nie słyszę. Stwierdzam, że porządek dzienny został przejęty.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PosełJanMariaJackowski">Proszę o przewodniczenie obradom przewodniczącego Józefa Dąbrowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PosełJózefDąbrowski">Zgodnie z przyjętym porządkiem dziennym przystępujemy do rozpatrzenia pkt. 1 - Informacji na temat trybu i zasad realizacji ogólnopolskich koncesji radiowych. Proszę prezesa Jerzego Niepsuja o zabranie głosu w imieniu ministra łączności, który ze względu na posiedzenie Rady Ministrów nie może uczestniczyć w naszych obradach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PrezesPolskiejAgencjiRadiokomunikacyjnejJerzyNiepsuj">W imieniu ministra łączności mam przyjemność zaprezentować informację na temat trybu i zasad realizacji ogólnopolskich koncesji radiowych dotyczących trzech ogólnopolskich nadawców, tzn. Radia RMF FM, Radia ZET oraz Radia Maryja.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PrezesPolskiejAgencjiRadiokomunikacyjnejJerzyNiepsuj">Swoje wystąpienie chciałbym przedstawić w 3 częściach. Pierwsza część (wstępna) będzie poświęcona podstawom prawnym trybu i zasad realizacji ogólnopolskich koncesji radowych. W drugiej części chciałbym przedstawić krótko realizację koncesji dla 3 ogólnopolskich nadawców radiowych. W trzeciej części chciałbym przedstawić wnioski, wynikające z realizacji koncesji dla tych 3 ogólnopolskich nadawców radiowych.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#PrezesPolskiejAgencjiRadiokomunikacyjnejJerzyNiepsuj">Podstawą prawną trybu i zasad realizacji ogólnopolskich koncesji radiowych stanowią: ustawa o łączności z dnia 23 listopada 1990 roku oraz ustawa o radiofonii i telewizji z dnia 29 grudnia 1992 roku. Nie będę cytował konkretnych artykułów przywołanych ustaw. Powiem tylko, że art. 24 ustawy o łączności dotyczy przydziałów częstotliwości, art. 31 ustawy o łączności określa rolę PAR w gospodarce widmem częstotliwości, zaś art. 26 pkt. 6 ustawy o radiofonii i telewizji mówi o roli ministra łączności w przekazywaniu częstotliwości niezbędnych dla radia publicznego. Art. 34 ust. 1 ustawy o radiofonii i telewizji mówi o zobligowaniu przewodniczącego KRRiT do porozumienia się z ministrem łączności w kwestiach ogłoszeń wolnych częstotliwości radiowych. Artykuł ten mówi także o tym, co koncesja określa odnośnie rozpowszechnienia programu radiowego. Mówi również o tym, że koncesja musi być udzielana w porozumieniu z ministrem łączności. Wszystkim doskonale znane są te wszystkie unormowania prawne, zawarte w ustawie o łączności oraz w ustawie o radiofonii i telewizji.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#PrezesPolskiejAgencjiRadiokomunikacyjnejJerzyNiepsuj">W 1984 roku na międzynarodowej konferencji w Genewie polska administracja łączności uzgodniła częstotliwości, umożliwiające zbudowanie niepełnych 6 ogólnokrajowych sieci dużej mocy. W latach 1991–1993 PAR, przy współpracy z Instytutem Łączności we Wrocławiu, dobrał i uzgodnił częstotliwości małej mocy z przeznaczeniem dla stacji komercyjnych. Przyjęto wówczas zasadę dobrania jak największej ilości częstotliwości, co w konsekwencji wiązało się z ograniczeniem mocy promieniowej, możliwej dla wykorzystania tych częstotliwości.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#PrezesPolskiejAgencjiRadiokomunikacyjnejJerzyNiepsuj">W 1994 roku KRRiT wydała 3 koncesje na sieci ogólnopolskie - dla Radia RMF FM, Rada ZET i Radia Maryja, zapewniając, że sieci te pokryją co najmniej 80% powierzchni kraju. Uchwały KRRiT dotyczące Radia RMF FM i Radia ZET zawierały wykazy częstotliwości, niezbędnych do objęcia zasięgiem rozpowszechniania programu przez stacje naziemne co najmniej 80% terytorium kraju według projektu Instytutu Łączności we Wrocławiu. W przypadku Radia Maryja uchwala KRRiT dotyczyła stacji nadawczych małej mocy w ramach istniejących możliwości technicznych. W zakresie przekraczającym istniejące możliwości techniczne KRRiT uwzględniła wnioski Radia Maryja w kolejnych postępowaniach w miarę udostępniania nowych częstotliwości przez Ministerstwo Łączności. Powiedziałem o tych sprawach dlatego, że właśnie z nich wynikają pewne obligacje i konsekwencje dla realizacji sieci tych 3 ogólnopolskich nadawców radiowych, a więc Genewa w 1984 roku i 6 ogólnopolskich sieci dla stacji dużej mocy, 2 ogólnopolskie sieci z wykazem częstotliwości i planem sieci uwzględniającym częstotliwości dla stacji dużej mocy. Radio Maryja od początku miało określone w koncesji pokrycie 80% terytorium kraju, bez wskazania szczegółowego częstotliwości dla stacji dużej mocy.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#PrezesPolskiejAgencjiRadiokomunikacyjnejJerzyNiepsuj">Kwestia realizacji koncesji Radia Maryja, Radia ZET i Radia RFM FM. Na podstawie uchwał nr 7/94 z dnia 17. 02. 1994 r. i nr 47/94 z dnia 23. 06. 1994 r. KRRiT Radiu Maryja udzielona została koncesja nr 6 z dnia 23 czerwca 1994 roku na rozpowszechnianie ogólnokrajowego programu radiofonicznego. Koncesja ta zawiera częstotliwości objęte wydanymi przez ministra łączności zezwoleniami na używanie urządzeń nadawczych. Zezwolenia te były wydane na podstawie art. 48 ust. 3 i 4 ustawy o stosunku państwa do kościoła katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 17 maja 1989 roku. Koncesja ta przydzielała Radiu Maryja trzy częstotliwości w zakresie 67–74 MH i 14 częstotliwości w zakresie 87,5–108 MH oraz częstotliwości objęte ogłoszeniem KRRiT z dnia 28 czerwca 1993 roku o możliwościach uzyskania koncesji na rozpowszechnianie programów radiofonicznych i telewizyjnych.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#PrezesPolskiejAgencjiRadiokomunikacyjnejJerzyNiepsuj">W kolejnych decyzjach w sprawie zmiany koncesji nr 6 KRRiT zwiększała przydziały częstotliwości do 38, czyli w dolnym zakresie i do 81 w górnym zakresie. Ostatnia decyzja w sprawie koncesji Radia Maryja nosi datę 21 lipca 1999 roku.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#PrezesPolskiejAgencjiRadiokomunikacyjnejJerzyNiepsuj">W 1995 roku Instytut Łączności we Wrocławiu opracował projekt planu ogólnopolskiej sieci stacji UKF FM w zakresie 87,5–108 MH dla Radia Maryja. Dla wybranej przez Radio Maryja wersji projektu planu powierzchniowe pokrycie kraju wynosiło 71% a ludnościowe ponad 83%. Według obliczeń Instytut Łączności we Wrocławiu z kwietnia br. sieć stacji Radia Maryja zapewnia pokrycie powierzchniowe 59,1% i ludnościowe 68,8%.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#PrezesPolskiejAgencjiRadiokomunikacyjnejJerzyNiepsuj">W związku ze znacznymi różnicami realizacji sieci Radia Maryja w stosunku do projektu planu sieci z 1995 roku Instytut Łączności we Wrocławiu wykonał w okresie od sierpnia do listopada br. optymalizację i aktualizację projektu planu sieci stacji UKF FM Radia Maryja w zakresie od 87,5 do 108 MH. Projekt planu zawiera 117 częstotliwości, umożliwiających pokrycie powierzchniowe programem monofonicznym w 92,1% i pokrycie ludnościowe w 96%. W wyniku optymalizacji zmienione zostały parametry techniczne stacji dotychczasowego planu oraz dobrane zostały nowe częstotliwości, co wymaga przeprowadzenia koordynacji międzynarodowej przed przekazaniem tych częstotliwości do dyspozycji KRRiT. Podkreślam, że opracowany projekt planu zawiera 117 częstotliwości, umożliwiających realizację koncesji Radia Maryja, a więc pokrycie powierzchniowe programem monofonicznym w 92%, a pokrycie ludnościowe w 96%.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#PrezesPolskiejAgencjiRadiokomunikacyjnejJerzyNiepsuj">Kwestia realizacji koncesji Radia ZET. Na podstawie uchwał nr 8 z 17 lutego 1994 roku i nr 40 z 5 czerwca 1994 r. KRRiT udzielona została koncesja nr 5 na rozpowszechnianie ogólnokrajowego programu radiofonicznego. Koncesja ta zawierała 14 częstotliwości w dolnym i 17 częstotliwości w górnym zakresie. W kolejnych decyzjach w sprawie zmiany koncesji KRRiT zwiększyła przydziały częstotliwości do 19 w dolnym i 49 w górnym zakresie. Są to dane na podstawie decyzji z dnia 9 lutego 1999 roku. Według obliczeń Instytutu Łączności we Wrocławiu z kwietnia br. sieci stacji Radia ZET zapewnia pokrycie powierzchniowe w 69% i ludnościowe w 77%. Od kwietnia do października br. wpłynęło do ministra łączności 11 wniosków KRRiT, dotyczących doboru częstotliwości i zmiany parametrów technicznych, z czego 4 przesłano do nadawcy i do KRRiT w formie postanowień ministra łączności, uzgadniających nowe parametry techniczne. Jedna jest w trakcie uzgodnień międzynarodowych, a w jednej sprawie jest przygotowywane postanowienie do podpisu ministra łączności. W jednej sprawie jest postanowienie odmowy zmiany parametrów technicznych. 3 wnioski skierowano do zarządów okręgowych PAR w celu zaopiniowania lokalizacji.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#PrezesPolskiejAgencjiRadiokomunikacyjnejJerzyNiepsuj">Sprawa realizacji koncesji Radia RMF FM. Na podstawie uchwał nr 6 z 17 lutego 1994 r. i nr 34 z dnia 26 maja 1994 r. KRRiT udzielona została koncesja nr 4 na rozpowszechnianie ogólnokrajowego programu radiofonicznego, która zawierała 14 częstotliwości w dolnym zakresie i 26 częstotliwości w górnym zakresie. W kolejnych decyzjach w sprawie zmiany koncesji nr 4 KRRiT zwiększała przydziały częstotliwości do 20 w dolnym i 49 w górnym zakresie. Ostatnia decyzja w tej sprawie miała miejsce w dniu 26 marca 1999 roku. Według obliczeń Instytutu Łączności we Wrocławiu z kwietnia 1999 roku sieć stacji Radia RMF FM według banku koncesyjnego zapewnia pokrycie powierzchniowe w 73,8% i ludnościowe w 82,1%. Od kwietnia do października br. do ministra łączności wpłynęło 11 wniosków KRRiT, dotyczących doboru częstotliwości, zmiany parametrów technicznych - w 9 przypadkach, zmiany zapisów koncesji w 1 przypadku oraz doboru częstotliwości w 1 przypadku. 4 wnioski przesłano do nadawcy i do KRRiT w formie postanowień ministra łączności, uzgadniających nowe parametry techniczne. 3 wnioski są w trakcie uzgodnień międzynarodowych, w jednym przypadku jest przygotowywane postanowienie do podpisu ministra łączności. W jednym przypadku jest odmowa zmiany parametrów technicznych, w jednym przypadku konieczna jest ekspertyza odnośnie możliwości współużytkowania komina w danej lokalizacji. Jeden wniosek uznano jako niespełniający kryteriów formalnych.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#PrezesPolskiejAgencjiRadiokomunikacyjnejJerzyNiepsuj">Najwięcej czasu w procedurze rozpatrywania wniosków zajmuje koordynacja międzynarodowa, która w wielu przypadkach wydłuża się nawet ponad rok. Dotyczy to w szczególności lokalizacji stacji we wschodniej części Polski z uwagi na wykorzystywanie w krajach sąsiednich telewizyjnego kanału 4 i 5, pokrywającego się z górną częścią zakresu częstotliwości UKF FM. W ostatnim czasie problem ten napotyka na duże opory administracji łączności krajów sąsiednich. W bieżącym miesiącu miała miejsce koordynacja z Ukrainą, która podnosiła właśnie te zastrzeżenia. W przyszłym tygodniu odbędą się rozmowy koordynacyjne z Czechami i tu również spodziewamy się pewnych trudności, ponieważ procedura rozpatrywania wniosków przez administrację łączności krajów sąsiednich trawa ponad rok.</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#PrezesPolskiejAgencjiRadiokomunikacyjnejJerzyNiepsuj">Prawie każda zmiana lokalizacji i parametrów technicznych, takich jak: częstotliwość, moc, wysokość zamieszczenia anten czy charakterystyka promieniowania anten musi być poprzedzona analizą propagacyjno-sieciową w celu określenia wpływu zmiany na wszystkie dotychczas uzgodnione sieci krajowe i zagraniczne. Jakkolwiek zmiana niejednokrotnie okazuje się trudna do wykonania. W przypadku lokalizacji stacji dużej mocy w wielkich aglomeracjach dodatkową przeszkodą są wymagania określone w przepisach dotyczących ochrony środowiska, np. w Warszawie i w Łodzi.</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#PrezesPolskiejAgencjiRadiokomunikacyjnejJerzyNiepsuj">W tym kontekście pragnę także wspomnieć o trudnościach wynikających z braku radiowo-telewizyjnych central nadawczych w wielu miastach. Jest to problem, który powoduje, że wykorzystanie przez nas widma częstotliwości radiowych jest ekstensywne. Budowa takich centrów nadawczych spowodowałaby większą intensyfikację wykorzystania widma częstotliwości radiowej.</u>
          <u xml:id="u-3.14" who="#PrezesPolskiejAgencjiRadiokomunikacyjnejJerzyNiepsuj">Przyszłościowym rozwiązaniem problemów częstotliwościowych jest kompleksowe przygotowanie procedury zmiany technologii analogowej na cyfrową.</u>
          <u xml:id="u-3.15" who="#PrezesPolskiejAgencjiRadiokomunikacyjnejJerzyNiepsuj">Jestem świadomy tego, że ta informacja może się wydawać bardzo skrótową, ale nie chciałbym uciekać się do bardzo szczegółowych danych czy rozważań. W razie pytań służę swoją osobą i swoją wiedzą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PosełJózefDąbrowski">Przewodniczący KRRiT Juliusz Braun upoważnił do zabrania głosu w jego imieniu członka KRRiT - Witolda Grabosia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#CzłonekKRRiTWitoldGraboś">Przede wszystkim chciałbym przeprosić za nieobecność przewodniczącego Juliusza Brauna, który wyjechał służbowo do Paryża. Najpierw pragnąłbym wyrazić głęboką wdzięczność prezesowi Jerzemu Niepsujowi. Nie potrafiłbym lepiej przekazać tych informacji. Zarówno faktografia, jak i dane są faktami i danymi, z którymi w pełni się zgadzam.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#CzłonekKRRiTWitoldGraboś">Prezentując sprawozdanie KRRiT przed Wysokimi Izbami podkreślałem (zwłaszcza w Sejmie), że sytuacja jednego nadawcy ogólnopolskiego - Radia Maryja - jest gorsza w porównaniu z sytuacją dwóch pozostałych nadawców. Po wyjaśnieniach, pytaniach i odpowiedziach sprawozdanie to zostało przyjęte przez Wysoką Izbę. Nie będę więc jeszcze raz go powtarzać. Powiem tylko tyle, że po lekturze pism, dotyczących koncesji Radia Maryja utwierdziłem się w moim wcześniejszym publicznie wygłoszonym przekonaniu. Prezes Jerzy Niepsuj nie bez racji zwrócił uwagę na różnice między tymi koncesjami. Koncesja Radia RMF FM i Radia ZET były opatrzone projektami sieci. Były uchwały KRRiT, mówiące o częstotliwościach, które miały stanowić ową sieć. Natomiast w przypadku Radia Maryja takiego projektu pierwotnie nie było. Dlaczego? Otóż w 1984 roku Międzynarodowa Konferencja w Genewie przydzieliła Polsce 6 sieci dużej mocy, czyli dała możliwość uruchomienia (teoretycznie) 6 radiowych nadawców ogólnopolskich. Jedna sieć przypadła Programowi 2 Polskiego Radia, druga Programowi 3 Polskiego Radia, trzecia przypadła rozgłośniom regionalnym. Pozostały więc trzy sieci. Decyzją KRRiT jedna z nich przypadła Radiu RMF FM, druga Radiu ZET a trzecia posłużyła rozgłośniom diecezjalnym i budowie szkieletu Radia Maryja.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#CzłonekKRRiTWitoldGraboś">Przypomnę, że pierwotnie Radio Maryja ubiegało się o częstotliwości małej mocy. Około 100 nadajników małej mocy miało zaspokajać pierwotne aspiracje tego nadawcy. Już w trakcie postępowania koncesyjnego nadawca zmienił swoje oczekiwania i poprosił o koncesję ogólnopolską. W pkt 7 tejże koncesji zapisano, że KRRiT w drodze zmiany niniejszej koncesji będzie udostępniać nadawcy nowe częstotliwości, niezbędne do objęcia zasięgiem rozpowszechniania programu przez stacje naziemne co najmniej 80% terytorium kraju. Nie zapisano daty realizacji tego zobowiązania. Rozumiem, że tą datą jest czas obowiązywania koncesji. Nie było także planu sieci.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#CzłonekKRRiTWitoldGraboś">Dzisiaj, być może bogatszy o doświadczenia, mam tysiąc wątpliwości natury formalno-prawnej. Czy właściwa była istotna zmiana wniosku w trakcie postępowania koncesyjnego? Czy nie budzi to zastrzeżeń formalno-prawnych? Czy przeobiecanie znajdujące się w koncesji ma moc prawną, skoro Naczelny Sąd Administracyjny rozpatrując zaskarżoną koncesję Telewizji Polsat orzekł, iż KRRiT nie ma prawa do promesy. Nie można więc obiecać w koncesji czegoś, co powinno przejść normalną procedurę. Najważniejsza wątpliwość - czy KRRiT mogła i powinna dać koncesję ogólnopolską mając świadomość i pełną wiedzę, że mogła dysponować tylko dwiema sieciami dla nadawców koncesyjnych. Dała 3 sieci. Rozumiem, że u podstawy tej decyzji leżała jak najlepsza wola, chęć uwzględnienia aspiracji tego nadawcy i jego odbiorców, którzy potwierdzili słuszność funkcjonowania Radia Maryja. Niemniej jednak te wątpliwości pozostają Ufam, że zlecona przez Wysoką Izbę kontrola NIK odpowie także i na te wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#CzłonekKRRiTWitoldGraboś">Co robiła KRRiT w zaistniałej sytuacji? Bardzo trudne jest stworzenie sieci ogólnopolskiej z nadajników małej mocy. Doskonale o tym wie ojciec Tadeusz Rydzyk czy ojciec Grzegorz Mój. Trudno skompletować całość z czego, co przypomina ziarenka piasku. Trudno z tego usypać górę. Każda zmiana techniczna powoduje szereg zmian, ponieważ są to naczynia połączone czy raczej zależność typowa dla domina.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#CzłonekKRRiTWitoldGraboś">W połowie 1995 roku KRRiT zleciła opracowanie projektu sieci. Taki projekt został opracowany przez Instytut Łączności we Wrocławiu i przewidywał pokrycie 74% powierzchni kraju. Sądzę, że ten projekt realizowaliśmy z dużą gorliwością, czy pewną nadgorliwością, gdyż daliśmy 20 częstotliwości spoza projektu tej sieci. A daliśmy dlatego, że była taka potrzeba. Była obiektywna potrzeba, sygnalizowana przez nadawcę. Wiemy, że ten projekt nie został w pełni zrealizowany. Wobec zawiłości rzeczy technicznych nie sposób go dopełnić tak, by dał pozytywne efekty. Dlatego 9 czerwca br. jako ówczesny wiceprzewodniczący KRRiT wystosowałem prośbę do ministra Macieja Srebro o opracowanie projektu optymalizacji sieci Radia Maryja. Wiadomo oczywiście, że było to zlecenia skierowane do Instytutu Łączności we Wrocławiu. Taki projekt już jest, mam go ze sobą. Jest to duże osiągnięcie, z którego autentycznie się cieszę.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#CzłonekKRRiTWitoldGraboś">Jednak ten projekt nie oznacza automatycznego, szybkiego zrealizowania nadziei słuchaczy i nadawcy Radia Maryja. Nie uciekniemy bowiem od procedur, których my nie wymyślamy. Zostały one określone w ustawie o radiofonii i telewizji. Warto pamiętać o tym, że te częstotliwości muszą być skierowane do KRRiT. Minister łączności musi je nam przekazać. Następnie przewodniczący KRRiT ogłasza w prasie ofertę publiczną. Zgodnie z ustawą przez miesiąc czekamy na oferty. Wiadome są nasze intencje. Wiemy, komu chcemy je przyznać, jednakże nie możemy uchybić procedurom postępowania administracyjnego. Po miesiącu zbieramy wszystkie oferty i ponownie przewodniczący KRRiT musi ogłosić listę wnioskodawców. Następnie KRRiT rozpatruje wnioski i podejmuje uchwałę. Uchwała ta w formie koncesji lub zmiany koncesyjnej kierowana jest do ministra łączności w celu uzgodnień technicznych. Mam nadzieję, że w tej sprawi uzgodnienia te za zapadną szybko, chociaż doświadczenia KRRiT są tutaj bardzo różne. Na uzgodnienie czekamy czasami kilka miesięcy, np. 8 miesięcy. Po uzgodnieniach technicznych decyzja ministra łączności musi się uprawomocnić. Dopiero w momencie uprawomocnienia można wydać decyzję koncesyjną, która może być jeszcze zaskarżona w normalnym trybie. Tak to wygląda i nie mamy na to wpływu. Co więcej, nieprzestrzeganie tej procedury naraża nas na odpowiedzialność przed Trybunałem Stanu. Taką odpowiedzialność ponoszą członkowie KRRiT.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#CzłonekKRRiTWitoldGraboś">Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedną kwestię. Minister łączności pisze, że część tych częstotliwości w zoptymalizowanym projekcie sieci Radia Maryja to częstotliwości nieuzgodnione międzynarodowo. Prezes Jerzy Niepsuj wyjaśniał, co to oznacza. Życzyłbym słuchaczom i nadawcy, by te uzgodnienia zapadły szybko. Nie zależy to już tylko od Polski, zależy również od tego, jaki stosunek przejawią kraje, z którymi te uzgodnienia będą prowadzone. W imieniu wszystkich członków KRRiT mogą zapewnić, że KRRiT nie będzie stosować żadnej obstrukcji. Nigdy nie kierowaliśmy się takimi niskimi pobudkami, np. w sprawie Radia Maryja. Nie będziemy przewlekać niczego, co może być szybko załatwione. Czekamy tylko na to, byśmy mieli możliwość działania. Dotychczas ów projekt optymalizacji jest poza naszym zasięgiem i nie możemy jeszcze w tej materii niczego zrobić.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#CzłonekKRRiTWitoldGraboś">Kwestia innych dwóch nadawców radiowych. Mówiłem już o tym, że sytuacja wygląda lepiej. Warto pamiętać, że Radio ZET nie ma jeszcze 5 częstotliwości z projektem sieci. Są to częstotliwości, które powinny być uruchomione w Nowym Miasteczku, w Opocznie, Leżajsku, Czersku i Włoszczowej. Z przyczyn technicznych Radio ZET nie korzysta z przyznanych mocy w Warszawie i Krakowie. W Warszawie korzysta z mocy 1KW, a ma możliwość 10 KW. W Krakowie korzysta z mocy 60 KW, a ma teoretyczną możliwość 120 KW. W przypadku Radia RMF FM przydzielone zostały wszystkie częstotliwości, które były w projekcie sieci. Jednak aż w 6 przypadkach Radio RMF FM nie może korzystać z właściwych mocy. Są tutaj rażące różnice. Warszawa to zaledwie 500 W, choć w koncesji to radio ma 120 KW. Sytuacja jest jednak względnie dobra.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#CzłonekKRRiTWitoldGraboś">Jeszcze jedna niezbędna uwaga. Nazywam pana Jerzego Niepsuja dyrektorem, za co bardzo przepraszam, ale pamiętam pana Niepsuja jako dyrektora.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PosełJózefDąbrowski">Dziękuję panu Witoldowi Grabosiowi za zaprezentowanie stanowiska KRRiT.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#EugeniuszSmolar">W zasadzie nie powinienem się wypowiadać w sprawie realizacji koncesji na rzecz rozgłośni komercyjnych. Jako gościom nie jest nam przynależny przywilej zgłaszania zmiany porządku dziennego, ale w zasadzie prządek posiedzenia powinien być dokładnie odwrócony. Najpierw powinna być dyskutowana kwestia przywrócenia całodobowej emisji Programu 2 i 4 Polskiego Radia a dopiero potem sprawa rozgłośni komercyjnych. Umiejscowienie Polskiego Radia S.A ma bowiem charakter ustawowy. Wszystko, co potem następuje, wynika z ustawy o radiofonii i telewizji.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#EugeniuszSmolar">Obawiam się, że dyskusja na temat uzupełniania sieci czy obecność takiego lub innego nadawcy - innego niż nadawca publiczny - będzie odbywało się ze szkodą dla nadawcy publicznego, a konkretnie dla zadania, które ma charakter priorytetowy. Podczas dyskusji nad sprawozdaniem KRRiT Wysoka Izba wypowiedziała się jednoznacznie za przywróceniem Programu 2 i 4 na pełnych niezależnych sieciach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PosełJózefDąbrowski">Jako prowadzący posiedzenie Komisji nie chciałbym prowadzić polemiki, jednak właśnie z tych względów, o których w zakończeniu swej wypowiedzi mówił prezes Smolar, uznaliśmy, że właściwie nie ma dyskusji nad tym, czy Program 2 i 4 ma działać i jak ma działać, ponieważ jest stosowna uchwała, która obliguje KRRiT do realizacji tego zadania. Mówię o uchwale Sejmu, związanej ze sprawozdaniem KRRiT. W uchwale tej Sejm zobowiązuje KRRiT do niezwłocznej realizacji tego właśnie zadania. Głównym planem jest realizacja uchwały Sejmu, natomiast w tle dzieją się rzeczy, o których mówimy w pkt. I porządku dziennego. Przewodniczący Jan M. Jackowski otwierając posiedzenie pytał o to, czy są uwagi do porządku dziennego. Szkoda, że z tej możliwości nie skorzystał prezes Eugeniusz Smolar.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PrzedstawicielSOSdlaRadiaMaryjaRyszardBender">Jestem byłym przewodniczącym KRRiT, który przewodniczył Radzie, gdy dla tych 3 rozgłośni podejmowano koncesje i ja je podpisywałem. Cieszy mnie, że prezes Jerzy Niepsuj zwięźle przedstawił różne kwestie. Nie mam tutaj nic do uzupełnienia. Natomiast boli mnie to, co powiedział członek KRRiT - Witold Graboś.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PrzedstawicielSOSdlaRadiaMaryjaRyszardBender">Stwierdził bowiem, że wszystko, co otrzymało Radio Maryja wisi niejako w próżni, jest na pograniczu legalności i kto wie, czy panu Grabosiowi nie grozi Trybunał Stanu. Mnie też „migano” Trybunałem Stanu. Na szczęście Trybunał stanu nie objął nikogo z tych, którzy podejmowali te decyzje. Może źle, że nie ma Marka Markiewicza, który był spiritus movens zwłaszcza w odniesieniu do dwóch radiostacji - RMF FM, Radia ZET. Boleję nad tym, gdyż wskazywałoby na coś takiego: cicho siedzicie i zadowolicie się tym, co jest. Tak było u samego „powicia” Radia Maryja. Wygląda na to, że nie jest ono w pełnie legalne. Radio starało się o ponad 100 rozrzuconych częstotliwości i powinno cieszyć się, że narażając się na Trybunał Stanu i inne konsekwencje KRRiT dała Radiu to, co dała. Sytuacja przedstawiała się tak, że to nie Radio Maryja zmieniło decyzję, lecz po tzw. prezentowaniu, które wymyślił słusznie mój poprzednik - kolega Marek Markiewicz, KRRiT stwierdziła, iż Radio Maryja w pełni zasługuje na to, by mieć koncesję ogólnopolską. Wtedy ktoś wykrzyknął: a co będzie z „Eską”? „Eska” wówczas nie otrzymała takiej koncesji, lecz koncesję ponadregionalną.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PrzedstawicielSOSdlaRadiaMaryjaRyszardBender">Ze względu na wagę Radio Maryja decyzją KRRiT zostało uznane za pretendenta do ogólnopolskiej koncesji. Właśnie wtedy pojawiła się sprawa nie w pełni legalnego pochodzenia i w związku z tym trzeba dać to, co „ze stołu zbywa”. Z góry stwierdzono (i była to dyskryminacja), że Radio Maryja będzie miało tylko najmniejsze częstotliwości (dolne) i powinno się tym zadowolić. A gdy z czasem coś się pojawi, to wtedy otrzyma.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#PrzedstawicielSOSdlaRadiaMaryjaRyszardBender">Od samego początku było więc dyskryminowanie i oszukiwanie. Skoro powiedziano, że będą 3 koncesje ogólnopolskie, to dlaczego jedno radio ma być karłowate, kulawe, a pozostałe nad wyraz wyrośnięte. Wiemy o tym, jak Radio RMF FM i Radio ZET otrzymywały częstotliwości. Nieżyjący już pan przewodniczący Wojciechowski zabraniał mówić o tym, że są piratami, ponieważ im się to należy. Byli to potentaci, natomiast redemptoryści dosłownie ulegli takiemu paternalistycznemu traktowaniu przez większość członków KRRiT i ówczesnego jej przewodniczącego. Radio Maryja z pokorą zakonu przyjmowało to co dawano, a dawano tylko to, co „zbywało z pańskiego stołu”.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#PrzedstawicielSOSdlaRadiaMaryjaRyszardBender">Gdy w 1995 roku zrobiono plan, to znowu go nie zrealizowano. Pan Witold Graboś próbuje podważać to, co zrobiło Ministerstwo Łączności, PAR i mówi, że to wszystko jest fatamorganą, że będzie wymagało długiego ustalania, zastanawiania. Dlaczego w 1999 roku jednemu i drugiemu radiu tak szybko uzupełniono możliwości nadawania? Dlaczego nie przeszkadzały tu międzynarodowe ustalenia? Dojdzie do parodii, jeśli to radio będzie musiało czekać jeszcze rok. Koncesje wydane w 1994 roku tracą ważność w 2001 roku. Trzeba je ponawiać, wtedy panowie powiecie: było wam dobrze, czego więcej chcecie! Nie można uprawiać takiej hipokryzji. Trzeba zrobić to, co nakazuje elementarna przyzwoitość i powiedzieć, że wszystkie trzy radia miały mieć koncesję ogólnopolską. Zróbmy więc jak najszybciej to, by jedno z nich nie czuło się dyskryminowane, a nas nie posądzano o stronniczość. Ta stronniczość jest widoczna. Zróbcie panowie to, byśmy wszyscy mogli powiedzieć, że w kraju nie ma pariasów, że w Polsce jesteśmy zgodni wobec mediów i nie ustawiamy kogoś jako „konusa” na końcu szeregu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PrzewodniczącyZespołuWspieraniaRadiaMaryjaJanuszKawecki">Przychodzę tutaj nie jako polityk, ale jako człowiek umiejący liczyć. Posłowie przyjmowali sprawozdanie KRRiT. W sprawozdaniu za 1998 rok były także informacje o przyznanych koncesjach, o stanie objęcia nimi terytorium Polski oraz o zasięgu ludnościowym. Czy ktoś z państwa zechciał zwrócić uwagę na to, co dzisiaj w materiałach przedstawiają w imieniu ministra łączności, szczególnie w imieniu KRRiT ci, którzy wcześniej przedkładali poprzednie sprawozdanie?</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PrzewodniczącyZespołuWspieraniaRadiaMaryjaJanuszKawecki">Nie słyszałem o tym, by Radiu ZET lub Radiu RFM FM zostały odebrane częstotliwości, względnie, by gdzieś je oddały. Na s. 35 sprawozdania jest zapis mówiący o tym, że Radio RMF FM ma zasięg terytorialny w 85,9% a Radio ZET w 80% i ludnościowy w 90,5%. To przecież podpisał przewodniczący wraz z KRRiT w swoim sprawozdaniu za 1998 rok. A teraz rzucone są liczy, które pojawiają się tak, jakby coś ubyło. Natomiast w przypadku Radia Maryja w tymże sprawozdaniu zapisano 59,1% terytorium i 68,8% ludności. A obecnie już mówi się o nieznacznym powiększeniu. Porównanie danych, które posłowie otrzymali na początku bieżącego roku w sprawozdaniu KRRiT wskazuje na to, że jest to żonglowanie liczbami. I nic to nie mówi.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#PrzewodniczącyZespołuWspieraniaRadiaMaryjaJanuszKawecki">Porównajmy zasięg stereo i zasięg mono. Wszystko, co znajduje się w zestawieniach, i w przyjętym przez Sejm sprawozdaniu KRRiT, dotyczy zasięgu stereo a w odniesieniu do Radia Maryja dotyczy tylko mono. Odnośnie stereo w piśmie z 8 października br. ministra łączności czytamy, że rzeczywiście zasięg terytorialny wynosi 35% a zasięg ludnościowy 51,1%. Porównajmy to teraz ze stereo Radia ZET i Radia RMF FM.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#PrzewodniczącyZespołuWspieraniaRadiaMaryjaJanuszKawecki">W poszczególnych pismach KRRiT, także wcześniejszych, stanowiących w pewnym stopniu odpowiedz na reakcję przewodniczącego Sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu, wyraźnie jest mowa o tym, że Radio Maryja jest dyskryminowane. W zestawieniu przekazanym przez Radio Maryja w połowie 1998 roli czytamy, że 4 częstotliwości zostały przyznane w 1997 roku, w tym Kudowa Zdrój - 0,05 KW a pozostałe - 0,1 KW. Jeśli to odniesiemy do innych częstotliwości, to znowu widać sprawę dyskryminacji. W każdym z otrzymywanych przez nas pism zawarte są piękne słowa, np. minister Zdrojewski pisze: „Sprawa realizacji koncesji Radia Maryja jest przedmiotem mojej stałej troski, wynikłej ze szczególnej przychylności dla tej stacji”. Te słowa porównuję z pismem, które przewodniczący Jan M. Jackowski skierował do przewodniczącego KRRiT i z wybraną jedynie dokumentacją, przysyłaną mi przez koło Przyjaciół Rodziny Radia Maryja w Chełmie. Doszło do tego, że ludzie muszę organizować się po to, by móc usłyszeć to Radio. Czy inne radiostacje, komercyjne, mają takich organizujących się samoczynne słuchaczy? W czasie wakacji zebrano 5 mln podpisów ludzi, deklarujących chęć włączenia się w akcję SOS. Jest to votum nieufności tych ludzi wobec posłów i urzędników. Przyznam, że z zażenowaniem wysłuchuję dzisiaj niektórych wypowiedzi, przedstawicieli KRRiT i porównuję to z tym, z co jest zawarte w tych pismach. Najpierw ludzi z Chełma oszukuje się mówiąc, że we Włodawie będzie podwyższona moc do 10 KW i Radio Maryja będzie słyszalne. Zaś opracowanie PAR mówi o tym, że nie było szans słyszenia, ponieważ jest inne ukształtowanie terenu. Okazuje się, że są różne czynniki zagłuszające. W końcu ci ludzie sami dowiadują się, że w sprawie Chełma minister łączności nie skierował do KRRiT odpowiednich częstotliwości. Wobec tego ludzie ci występują do ministra łączności, który odpowiada, że o to nie wystąpiła KRRiT. Jak wygląda prawo w państwie prawa? Jedni zwalają winę na drugich.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#PrzewodniczącyZespołuWspieraniaRadiaMaryjaJanuszKawecki">W przedłożonej dzisiaj informacji przewodniczący KRRiT pisze, że przecież to jest wina Ministerstwa Łączności. A minister łączności mówi, że nikt o to nie wystąpił. Pół roku trwa wniosek o wystąpienie KRRiT do ministra łączności. Gdy potem ma miejsce to wystąpienie i gdy jest mowa o częstotliwości, to nie ma ogłoszenia. I znowu są następne bombardowania listami. Myślę, że jest to ubliżające dla słuchaczy. W dyskusji, która miała miejsce w Sejmie, obecny na dzisiejszym posiedzeniu Witold Graboś - wiceprzewodniczący KRRiT - mówił wyraźnie; jeśli spojrzeć na tzw. pokrycie terytorialne czy ludnościowe, to Radio Maryja jest nadawcą pokrzywdzonym. Jest to zdanie wypowiedziane podczas obrad sejmowych. Była również mowa o tym, że KRRiT nie miała 90 tys. zł na to, by zlecić Instytutowi Łączności opracowanie nowej sieci. Na posiedzeniu Sejmu wiceprzewodniczący KRRiT mówi, by minister zrobił to może za darmo. A w sprawozdaniu KRRiT są dane mówiące o tym, że Krajowa Rada w 1998 roku nie wyegzekwowała 451 tys. zł, z tytułu nałożonych przez nią kar dla nadawców za naruszenie ustawy o radiofonii i telewizji. Nie wyegzekwowała 451 tys. zł a nie miała 90 tys. na to, by można było zlecić opracowanie nowej sieci! Wreszcie 2 sierpnia br. minister łączności zleca takie opracowanie. 18 czy 19 listopada br. słyszę, że KRRiT już od 19 listopada br. występuje do ministra łączności, aby przekazał tę sieć. Dzisiaj z kolei słyszę, że nie jest to w pełni realizowane, ponieważ potrzebne są jeszcze uzgodnienia.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#PrzewodniczącyZespołuWspieraniaRadiaMaryjaJanuszKawecki">Cała procedura wyraźnie pokazuje, że stosowana jest metoda, do której już się przyzwyczailiśmy - w styczniu 1998 roku było podobnie. Patrzę, jak to układa się w pismach: od ministra łączności, od KRRiT, podpisanych także przez Witolda Grabosia, który chce, aby w Chełmie i w innych miejscach ludzie mogli słuchać Radia Maryja. Wiceprzewodniczący KRRiT Witold Graboś tylko raz wstrzymał się od głosu przy przyznawaniu częstotliwości. A ludzie nie otrzymują tych częstotliwości.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#PrzewodniczącyZespołuWspieraniaRadiaMaryjaJanuszKawecki">Kolejna sprawa. Są euroentuzjaści, którzy mówią o dostosowaniu się do Unii Europejskiej. Dla nich również mam dokumenty. Weźmy „zieloną” księgę polityki w dziedzinie widma częstotliwości radowych, opracowaną przez Komisję Wspólnot Europejskich. Jest to dokument (dostępny także w języku polskim) nr 596 z 9 grudnia 1998 roku. Są tam takie stwierdzenia, że przy przyznawaniu częstotliwości powinna być otwartość, przejrzystość, obiektywność i brak dyskryminacji. Powinno być także zapewnienie odpowiedniej równowagi interesów nadawców komercyjnych i publicznych. Jeżeli o przyznaniu częstotliwości Radiu Maryja mówi się w taki sam sposób ja o radiach komercyjnych, to też jest nieporozumienie. Warto przeczytać dokument Stolicy Apostolskiej z 1992 roku i porównać go z działalnością Radia Maryja. Który ze środków przekazu to realizuje?</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#PrzewodniczącyZespołuWspieraniaRadiaMaryjaJanuszKawecki">Warto nie kończyć naszego spotkania tylko na dyskusji, na wymienieniu poglądów. Nie wiem, jakie pomysły mają przewodniczący dzisiejszego spotkania i członkowie Komisji. Chciałbym zaproponować, by posłowie nie pozostawiali sprawy w taki sposób: odbyliśmy zebranie, wymieniliśmy poglądy. Nie jestem posłem i politykiem, ale gdybym miał działać, to nie zakończyłbym sprawy w ten sposób. Z członków obydwu Komisji powołałbym zespół monitorujący. Do monitorowania przyzwyczajeni są nadawcy, a także KRRiT. Zespół ten monitorowałby działania w sprawie realizacji tego, co jest zapisane w dokumencie.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#PrzewodniczącyZespołuWspieraniaRadiaMaryjaJanuszKawecki">Zespół wspierania Radia Maryja w służbie Bogu, kościołowi, Ojczyźnie i Narodowi Polskiemu otrzymuje różne dokumenty od ponad tysiąca ludzi, współpracujących z Zespołem. Mogę więc powiedzieć, co zawierają te dokumenty, co z nich wynika, jakie jest odczucie i w jakich momentach posłowie są wciągnięci w nieprawdę. Cieszę się bardzo, że niedawno otrzymałem od ministra łączności pismo, w którym informuje: „Trudno jest nie przyznać racji większości postawionych w treści pana listu zarzutów co do niesprawiedliwego traktowania słusznych oczekiwań i praw Radia oraz jego słuchaczy”. Tak minister łączności odpowiedział na argumenty przedstawione w moim liście, w liście naszego Zespołu, skierowanym także do przewodniczących Komisji Sejmowych. Minister łączności wyraźnie mówi, że trudno jest nie przyznać racji. Chciałbym wierzyć w deklaracje spełnienia słusznych oczekiwań słuchaczy i przyjaciół Radia Maryja. Minister Zbrojewski w listach ze stycznia i lutego 1998 roku także to samo powiedział o priorytecie. Były jeszcze deklaracje składane w Sejmie przez wiceprzewodniczącego KRRiT Witolda Grabosia, który mówił o priorytecie Radia. Dziś zaś słyszę, że ta z trudem powstająca sieć praktycznie może nie być zrealizowana. Porównując to wszystko, inaczej już patrzę na list, który niedawno otrzymałem od ministra łączności.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#PrzewodniczącyZespołuWspieraniaRadiaMaryjaJanuszKawecki">Apeluję do posłów o to, aby nie zakończyli sprawy tylko na odbyciu dyskusji i zrealizowaniu punktu porządku dziennego. Potrzebny jest stały nacisk, stałe monitorowanie. Jeśli tylko to osłabnie, to niestety za rok znowu powiemy, że były trudności, ale będziemy się starali i znowu usłyszymy te same słowa. Oby tak nie było.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełTomaszWełnicki">To nie jest tak, że Komisja zbierze się po to, by odbyć i posiedzieć i w ten sposób załatwić cały problem. Myślę, że tak supozycja prof. Janusza Kaweckeigo nie jest słuszna. Zbieramy się w konkretnym celu. Naszym celem nie jest ustalenie tego, czy Radio RMF i Radio ZET mają za dużo, lecz to, że Radio Maryja ma za mało częstotliwości oraz to, jak doprowadzić do tego, by Radio Maryja otrzymało to, co mu się należy. To jest cel, który mamy osiągnąć, ale musimy znaleźć odpowiednie środki. Nie wyobrażam sobie, by Komisja zbierała się w innym celu. Nasze posiedzenie zostało poprzedzone posiedzeniem, które miało ustalić, czy kontrola NIK powinna wejść do KRRiT i sprawdzić, czy Rada wykonuje w sposób właściwy swoje kompetencje i obowiązki. Przypomnę, że zdecydowaliśmy, iż tak ma być. Została podjęta uchwała, nad którą będzie głosował Sejm, ponieważ KRRiT może być obciążona tą kontrolą jedynie na mocy decyzji Sejmu, a nie poszczególnych komisji. W pewnym sensie mamy więc zamknięty jeden etap prac sejmowych. Chcemy sprawdzić, kto i jaką ponosi odpowiedzialność za obecny stan rzeczy. Szukamy odpowiedzi na pytanie, jak temu zaradzić, jak poprawić sytuację, jaką mamy w tej chwili.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PosełTomaszWełnicki">Pragnę przypomnieć, że nie jest tak, iż Sejm przez aklamację przyjął sprawozdanie KRRiT. Głosy posłów AWS były jednak en bloc przeciwko temu sprawozdaniu. Między innymi to był jeden z poważniejszych powodów naszego protestu przeciw przyjęciu sprawozdania KRRiT.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#PosełTomaszWełnicki">Przedstawiona przez Ministerstwo Łączności propozycja zawiera konkretne rozwiązania. Na swoje pytanie może odpowiedzieć tylko nadawca. Czy to rozwiązanie jest satysfakcjonujące i czy będzie wypełniało warunki koncesyjne czy też nie? Na razie był to zestaw liczb i jakichś danych statystycznych, z których dla nas nie do końca wszystko wynika. Nadawca musi odpowiedzieć na pytanie, czy to jest właśnie to, o co chodzi.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#PosełTomaszWełnicki">Pojawił się problem proceduralny. Spotkałem się z dwoma wyjaśnieniami, dotyczącymi uzgodnień międzynarodowych. Po pierwsze - chodzi o to, że muszą one teraz nastąpić, a po drugie - najpierw musi być przeprowadzona przez KRRiT cała procedura, a dopiero na końcu tej procedury mają miejsce uzgodnienia międzynarodowe. Nie chciałbym, abyśmy nad tym tematem deliberowali przez najbliższy rok, a potem się okaże, że ktoś miał rację. Ale można to było zrobić rok wcześniej. Jest to temat wynikający z konkretnego przepisu. Gdybyśmy więc poznali podstawę prawną, dotyczącą takiej a nie innej procedury, wiedzielibyśmy kogo i w jaki sposób „przycisnąć”.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#PosełTomaszWełnicki">Pytanie do prezesa Eugeniusza Smolara. O tym, co dotyczy planu naszego posiedzenia, decydują Komisje i ich prezydia. Nasza gościnność jest oczywiście ogromna, ale goście nie mogą zmieniać nam programu posiedzenia. Jedna sprawa w wypowiedzi prezesa Smolara zabrzmiała groźnie, ale być może źle to zrozumiałem. Usłyszałem, że wypełnienie warunków koncesji wobec wszystkich nadawców - prywatnych, niekomercyjnych i komercyjnych - będzie powodowało niemożność wykonania obowiązku ustawowego w tym, co dotyczy radia publicznego. Czy przedstawiony przez Ministerstwo Łączności projekt pozostaje w sprzeczności z możliwością realizacji tego, co ustawa nakłada na radio publiczne? Czy rzeczywiście jest tak, że jeśli wszyscy nadawcy prywatni będą mogli nadawać w pełnym zakresie (co gwarantuje im prawo), to radio publiczne nie będzie mogło nadawać w pełnym zakresie na wszystkich programach?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PosełMarcinZawiła">Chciałbym dołączyć się do ostatniego pytania posła Tomasza Wełnickiego. Czy przyznanie trzem omawianym ogólnopolskim sieciom radiowym częstotliwości, o których jest mowa, w jakikolwiek sposób zagraża realizacji ustawowego obowiązku emisji ogólnopolskiego Programu 2 i 4? Oczekuję tutaj jasnej odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PosełMarcinZawiła">Pytanie do przedstawicieli KRRiT i Ministerstwa Łączności. Z ust naszych gości padało dzisiaj bardzo ostre słowo: dyskryminacja. Rozumiem, że doczekamy się odpowiedzi na słusznie postawione przez gości pytanie - czy w wypadku tych 3 rozgłośni mamy do czynienia z dyskryminacją? Rozumiem, że mamy do czynienia z dysproporcją zasięgu. Z czego to właśnie wynika? Czy rzeczywiście mamy do czynienia z 3 radiostacjami, które są czy nie są równoważne? Bardzo proszę Ministerstwo Łączności i KRRiT o jednoznaczną odpowiedz i o analizę historyczną całej sytuacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#CzłonekKRRiTMarekJurek">Jako członek KRRiT o długim, 4,5-letnim stażu chciałbym jednoznacznie odpowiedzieć posłowi Marcinowi Zawile, iż w tym wypadku mamy do czynienia z dyskryminacją, dlatego że co roku powtarzane są względy historyczne, które powodują uzasadnione różnice w pokryciu częstotliwościowym Radia Maryja i dwóch pozostałych ogólnopolskich stacji prywatnych. Mamy do czynienia z takimi okolicznościami historycznymi, których nie będę oceniał. Myślę, że przewodniczący Ryszard Bender jest bardziej kompetentny do oceny, gdyż był członkiem ówczesnej KRRiT. Niezależnie od tych względów, które miały miejsce 5 lat temu, ten stan istniej od 5 lat i prace KRRiT powinny zmierzać do tego, by usunąć te dysproporcje. Jeżeli natomiast akceptuje się dysproporcje, to mamy do czynienia z dyskryminacją. W ostatnim czasie wewnątrz KRRiT padały głosy o tym, że prace ministra łączności mogą być motywem do tego, by w ich trakcie nie przyznawać Radiu Maryja nowych częstotliwości, nawet tam, gdzie Radio tego ewidentnie potrzebowało. Stało się tak np. w Kaliszu czy w Wyszkowie, gdzie Radio Maryja nie posiada własnej częstotliwości.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#CzłonekKRRiTMarekJurek">Na zadane pytanie muszę odpowiedzieć - tak. To dysproporcja być może na samym początku (4 czy 5 lat temu) była faktem obiektywnym i niezależnym, od woli KRRiT. Nie próbuję tego oceniać, gdyż wtedy nie byłem członkiem KRRiT. Natomiast utrzymywanie tej dysproporcji czy jej pogłębianie jest dyskryminacją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#EkspertTomaszKwiatkowski">Byłem członkiem KRRiT w 1994 roku i w części roku 1995. Przychylam się do tego, co powiedział Marek Jurek. Niestety, to była dyskryminacja. Przy każdej okazji Radio Maryja było pomijane w sposób niezbyt zrozumiały. W wypowiedzi Witolda Grabosia miał miejsce pewien zabieg słowny, który już się nie powtarza w wypowiedzi posła Tomasza Wełnickiego. Nie ma pojęcia ustawowego radiofonii czy nadawcy komercyjnego. Są pojęcia: nadawca publiczny i nadawca niepubliczny. Rzeczywiście, nadawców niepublicznych można dzielić na komercyjnych i innych. Myślę, iż nie powie, że Radio Maryja jest radiem komercyjnym. Ustawa również nie daje żadnych powodów, by koncesjonobiorcę, który nie jest nadawcą komercyjnym, traktować gorzej niż nadawcę komercyjnego. Jest wręcz przeciwnie - jeśliby kierować się racjonalnością, odpowiedzialnością i generalnymi założeniami misji mediów publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełCezaryStryjak">Pytanie do wiceprzewodniczącego Witolda Grabosia. Skąd w wypowiedzi prof. Bendera wzięła się informacja o tym, że była możliwość dostarczenia trzeciej tzw. wielkiej koncesji dla Radia Maryja, która potem uległa jakby rozmyciu na tzw. małe częstotliwości?</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PosełCezaryStryjak">Pytanie do przedstawicieli Radia Maryja. Jest to problem, który nie wyniknął dzisiaj, natomiast było to omawiane na poprzednim posiedzeniu Komisji. Czy w momencie uzyskiwania koncesji Radio wiedziało, że od roku 2000 ulegną likwidacji dolne częstotliwości, a tym samym w sposób naturalny zostanie zmniejszony zasięg?</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#PosełCezaryStryjak">Uważam, że prof. Janusz Kawecki niesłusznie powołuje się na tzw. samowolne czy też spontaniczne organizowanie się ludzi, którzy występują przeciwko dyskryminacji. Chciałbym przypomnieć, ż od początku istnienia Radio Maryja ciągle ma jakieś problemy i ciągle organizuje jakieś akcje. Przypomnę tu utratę jakichś pieniędzy, żądanie uchwał od powiatów czy gmin. Okazuje się, że rady powiatów podejmowały uchwały o rzekomym braku częstotliwości na terenie danych powiatów, a często tak nie było. Na przykład w Chorzowie posłużono się takim argumentem, że wniesiono radio na sesję rady miejskiej. W momencie zaprezentowania, że Radio Maryja jest odbierane na terenie Chorzowa chadecka rada gminy podejmuje uchwałę o tym, że nie ma takiego zasięgu. Były to oczywiście nieprawdziwe fakty i ciągle było to jakby sterowane odgórnie przez jakieś osoby związane z Radiem Maryja. Wspomnę o kolejnych akcjach. Uważam, że prowadzone są tylko po to, by przydać Radiu nowych słuchaczy i ciągle dać się poznać w roli poszkodowanych. Parę miesięcy temu od ministra spraw wewnętrznych otrzymałem informację, że zbiórka pieniędzy przez wasz kanał była zupełnie nielegalna. Nie myślcie, że występujecie tylko w roli poszkodowanych. Prosiłby o rzetelne spojrzenie na wasze żądania i uwagi kierowane pod adresem innych osób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#CzłonekKRRiTMarekJurek">Ad vocem do wypowiedzi posła Cezarego Stryjaka. Wydaje mi się, że mieliśmy tu do czynienia z nieporozumieniem. Słyszalność radia na jakimś terenie jest czymś innym niż posiadanie przez niego pokrycia częstotliwościowe. W takiej sytuacji radio korzysta z częstotliwości użyczonej. Tak było na Górnym Śląsku - chyba do 1997 roku. Radio Maryja korzystało z częstotliwości użyczonej, na której obecnie nadaje Radio Archidiecezjalne. Wcześniej Radio Maryja było słyszalne, ale częstotliwości nie posiadało. Jest to jeden z poważniejszych problemów. Podobny istnieje w Kaliszu. KRRiT wielokrotnie nalegała na księży biskupów, na Radio Maryja, by działały dwie stacje radiowe, jeżeli są dwie koncesje. Jak jednak dwie stacje radiowe mogą działać na jednej częstotliwości? To jest właśnie problem Chorzowa i takie problemy ma usunąć KRRiT.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosełCezaryStryjak">W uchwale była mowa tylko o tym, że Radio Maryja jest jakoby niesłyszalne. Po prostu wmawiano ludziom, że Radio Maryja jest niesłyszalne a tak nie było.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#CzłonekKRRiTMarekJurek">Być może uchwała była nieprecyzyjnie sformułowana. Jest to problem precyzji uchwały, ale to nie zmienia prawa. Brak częstotliwości w tak dużej aglomeracji miejskiej jak Górny Śląsk jest po prostu naruszeniem prawa. Nie jest to omyłką przy formułowaniu takiej czy innej uchwały, nie jest defektem aktu prawnego czy aktu publicznego, jest po prostu naruszeniem prawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosełTomaszWełnicki">Chciałbym jeszcze odnieść się do wypowiedzi posła Cezarego Stryjaka. Dzisiaj nie debatujemy nad tym, jak była prowadzona zbiórka, nie analizujemy konkretnych wypowiedzi w Radiu Maryja czy też artykułów w jakiejś gazecie, lecz dyskutujemy nad tym, czy została wykonana koncesja, czy przyznano tyle częstotliwości, ile wynikało z zobowiązań.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PosełTomaszWełnicki">Skoncentrujmy się na tych sprawach. Naszym celem jest odpowiedzenie na pytanie, czy przyznano ich za mało. Z tego, co wszyscy mówią, wynika, że częstotliwości jest za mało. Drugie pytanie - co trzeba zrobić, żeby te częstotliwości jak najszybciej zostały przyznane? Pojawiło się trzecie pytanie - czy wypełnienie wszystkich warunków koncesyjnych wobec nadawców niepublicznych będzie oznaczało niemożność wykonania tego, co ustawa nakłada na radio publiczne, czyli nadawania w pełnym wymiarze i we wszystkich programach. Proszę o skoncentrowanie się na tych tematach, ponieważ każdą dyskusję można rozmyć różnymi wątkami pobocznymi, a jeśli nawet komuś o to chodzi, to Prezydium do tego nie dopuści.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PosełJózefDąbrowski">Czuję się zobligowany do przypomnienia tematu pkt. I naszego porządku obrad - tryb i zasady realizacji. Mamy przedstawione określone fakty w postaci zasięgu terytorialnego i ludnościowego poszczególnych stacji radiowych. Można powiedzieć, że koncesje zostały wydane dokładnie w tym samym dniu, a po pięciu latach występują istotne dysproporcje. Jedni mówią: dysproporcja a inni: dyskryminacja. Chcielibyśmy mieć jasną odpowiedz - zarówno ze strony ministra łączności, który sukcesywnie przekazywał częstotliwość do dyspozycji KRRiT, jak również ze strony KRRiT - czy otrzymywane od Ministerstwa Łączności częstotliwości pozwalały na równomierne realizowanie przydzielonych koncesji dla stacji, o których dzisiaj rozmawiamy.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PosełJózefDąbrowski">Myślę, że przepychanie się i polemika wokół innych pobocznych tematów nie doprowadzi do niczego dobrego. Chciałbym, abyśmy z dzisiejszego posiedzenia wyszli w przekonaniu, że obowiązujące warunki prawne pozwalają na to, by wypełnić równomierną i równoprawną realizację lub, że są jakieś błędy i niedoskonałości w obowiązujących ustawach, które należałoby zmienić. Chcielibyśmy usłyszeć co ewentualnie trzeba zmienić. Pragnęlibyśmy również usłyszeć, czy są bądź były jakieś istotne problemy techniczne, które spowodowały efekt, który dzisiaj przedstawił nam prezes Jerzy Niepsuj. Chciałbym, abyśmy wrócili do głównego wątku naszego dzisiejszego posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PrzedstawicielSOSdlaRadiaMaryjaRyszardBender">Prezydium i poseł Tomasz Wełnicki sprowadzili na właściwy tor posła Cezarego Stryjak, który zaczął czynić pewne ubliżania w stosunku do Radia Maryja i jego pięcio - czy sześciomilionowej rzeszy słuchaczy. Jest to ubliżanie znacznej części narodu polskiego.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PrzedstawicielSOSdlaRadiaMaryjaRyszardBender">Padło pytanie o to, w jaki sposób doszło do rozmycia koncesji, która miała być identyczna jak dwie pozostałe. W protokołach można to dokładnie przeczytać. Gdy mówiliśmy, że jest konieczność identycznych koncesji, stwierdzono: i z tego będą zadowoleni i za to podziękują, powinni pocałować w rękę. Tak to określił ówczesny przewodniczący KRRiT. Dyskryminacja była już więc na samym początku - w powiciu. Pod nazwą takiej samej koncesji dostaje się jej erzac.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PosełJózefDąbrowski">Ponieważ zostały skierowane pytania do dyrektora Radia Maryja, proszę, ojca Tadeusz Rydzyka o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#OjciecdyrektorRadiaMaryjaTadeuszRydzyk">Najpierw dziękuję serdecznie za zaproszenie na dzisiejsze spotkanie i za zainteresowanie się obu Komisji sprawą Radia Maryja. Czy to jest normalne, by najprostsze sprawy były wprowadzane aż do takich instancji? Czy naprawdę Sejm nie ma więcej kłopotów, a naród więcej problemów do rozwiązania? Myślę, że jest tu problem dobrej woli. Koncesja była dana 23 czerwca 1994 roku. Dziękuję bardzo za wypowiedz panu prof. Benderowi - byłemu przewodniczącemu KRRiT i prof. Januszowi Kaweckiemu - przewodniczącemu Zespołu Wspierania Radia Maryja oraz wszystkim ludziom kultury i nauki w Polsce, którym zależy na tym, by prawo było prawem - by tak było tak a nie - nie.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#OjciecdyrektorRadiaMaryjaTadeuszRydzyk">Słyszę dzisiaj różne głosy. Bardzo mi przykro, ale wypowiedź posła Cezarego Stryjaka odbieram jako inwektywy i nie chciałbym tego komentować. Odnośnie pieniędzy, to nikt inny jak kolega z partii pana Stryjaka był ministrem sprawiedliwości wtedy, gdy stała się ta tragedia i nie doprowadził sprawy do końca, mimo iż wiadomo było, kto zrobił i znane były szczegóły. Posłużyło to do „rozrabiania” Radia Maryja od wewnątrz. Prowadził to nikt inny jak kolega z SLD - minister Jaskiernia. Jeżeli pan chce więcej usłyszeć, to publicznie możemy wyciągnąć inne sprawy. Proszę nie pytać o pieniądze, ponieważ są to pieniądze ludzi, którzy je dają dobrowolnie. Możemy tutaj zapytać o inne afery, o które chętnie zapytałoby wiele milionów Polaków. Myślę, że problem Radia Maryja jest problemem życia w prawdzie. Jest już ponad 7 mln 400 tysięcy deklaracji SOS dla Radia Maryja. Liczymy dalej. Nie możemy czekać przez rok. Jestem zobowiązany przedstawić słuchaczom wszystko, co tutaj się dzieje. Chciałbym jeszcze powiedzieć posłowi Cezaremu Stryjakowi, że nie musimy mieć pozwolenia. Minęły czasy PZPR-u, w których trzeba było mieć pozwolenie i byliśmy terroryzowani. Teraz powstał inny terror. Macie pieniądze i media, ale dalej jest terror - przez pieniądze i media. Sumienie zostało to samo. Ludzie mają prawo upominać się. Uważam, że zostali obrażeni ludzie. Przepraszam, ale jest to niedopuszczalne. Nie słyszałem o Chorzowie, ale mówienie, że ktoś tym kieruje, wynika z przyzwyczajenia panów do kierowania. Tu są słuchacze i z całego serca im dziękujemy.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#OjciecdyrektorRadiaMaryjaTadeuszRydzyk">Poseł Tomasz Wełnicki zapytał o to, czy jesteśmy usatysfakcjonowani siecią wykonaną na wniosek ministra łączności. Nie jesteśmy usatysfakcjonowani moralnie, ponieważ ta sieć powinna być zrobiona w 1994 roku i miała to zrobić KRRiT, tak jak w wypadku innych nadawców. Nie występujemy przeciwko innym nadawcom. Ciekawe, że w roku 1994 nie było możliwości, a teraz jest możliwość na ponad 96%. Nie jestem usatysfakcjonowany również dlatego, że jest to program monofoniczny (96%). Jest to następna manipulacja medialna. Proszę porównać inne stacje. Dziękuję prof. Januszowi Kaweckiemu za podkreślenie tej sprawy.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#OjciecdyrektorRadiaMaryjaTadeuszRydzyk">Od samego początku widzę tę samą metodę. Pierwsze pismo złożyłem chyba 28 marca 1990 roku - jeszcze do ministra łączności. Wtedy też odczytałem to samo zachowanie, jakie przed chwilą zaprezentował pan poseł. Tak byłem traktowany w urzędach. Myślałem, że od roku 1990 coś się zmieniło. Dalej jest prawo silniejszego - wy macie racje, my mamy władzę, mamy siłę, jesteśmy dobrze zorganizowani. To nie jest dobre dla całej Polski, dla każdego z nas. Jest przecież pluralizm.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#OjciecdyrektorRadiaMaryjaTadeuszRydzyk">Jeszcze raz podkreślam, że była metoda - nie dać, a teraz dalej nie dać - odłożyć ad Calendas Graecas, przesyłanie dokumentów od Annasza do Kajfasza. 16 czerwca br. do KRRiT było przesłane pismo w sprawie Kielc, w sprawie św. Krzyża. Do dzisiaj to pismo nie wpłynęło do PAR w Warszawie. Już ponad pół roku czeka to pismo w KRRiT. Takich „kwiatków” mamy więcej.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#OjciecdyrektorRadiaMaryjaTadeuszRydzyk">Mówcie państwo, że dostaliśmy 20 częstotliwości spoza sieci. Jakiej mocy są te częstotliwości? Prof. Janusz Kawecki powiedział o mocach. Myślę, że jest to następna manipulacja, obliczona na słuchacza czy przeciętnego obywatela, który nie zna się na sprawach mocy. Dziwne jest, że z naszej sieci dostają inni. Wracam do sprawy Koszalina. Przed paru laty dano Radiu ZET naszą częstotliwość i do dzisiaj nie wraca. KRRiT czeka na to, by dać Radiu ZET częstotliwość o mocy 30 KW i wtedy Rada odda nam naszą jednokilowatową częstotliwość. Podobna sprawa była w Sieradzu. Teraz KRRiT ogłosiła, że są częstotliwości i daje innym nadawcom częstotliwość wielkiej mocy, których nie mieli w swojej sieci.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#OjciecdyrektorRadiaMaryjaTadeuszRydzyk">Jednym więc można dawać a innym nie. Odkładać, odkładać, - nie dać. Nie prowadzi to do niczego dobrego.</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#OjciecdyrektorRadiaMaryjaTadeuszRydzyk">Sprawa Chełma i życzliwości senatora Witolda Grabosia. Właśnie w Chełmie prosiliśmy o częstotliwość, której nie dostaliśmy. Natomiast dwie częstotliwości w rodzimym mieście pana senatora otrzymał inny nadawca. Nie skomentuję tego.</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#OjciecdyrektorRadiaMaryjaTadeuszRydzyk">Niejednokrotnie o częstotliwości zwracał się np. Kalisz. Już dwa razy została odrzucona nasza prośba, mimo że jest stacja, jest częstotliwość, ale dostaje ją ktoś inny. Takich przykładów możemy podać więcej. I to jest właśnie ta demokracja i tolerancja w stylu, który usłyszałem przed chwilą. Panie pośle, nie będę pytał o żadne pieniądze, a mógłbym dużo pytać. Mam jednak nadzieję, że zapytają ludzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PrzedstawicielRadiaMaryjaojciecGrzegorzMój">Uwaga odnośnie dużych mocy. Wczoraj na stronie internetowej KRRiT wyczytałem informacje, że duże moce Radia Maryja zaczynają się od 1KW do 120 KW. W naszej koncesji miały być 3 stacje o mocy 120 KW. Efekt, jest taki: Śrem - 70 KW, Ślęza - 40 KW, a Święty Krzyż - 20 KW. Od kilku lat prosimy o rozpoczęcie uzgodnień. Jest jeszcze 14 stacji kilowatowych. Pozostałe stacje to stacje poniżej 10 KW - 5 KW, 3 KW, 1 KW. To są te duże moce Radia Maryja. Gdyby ktoś Radiu ZET i Radku RMF mówił, że 1KW to jest duża moc, to wydaje mi się, że byłoby to bardzo śmieszne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PosełJózefDąbrowski">Do głosu zapisania są jeszcze poseł Anna Sobecka, prof. Janusz Kawecki i prezes Stanisław Tyczyński z RFM. Czy jeszcze ktoś chciałby zabrać głos? Poseł Jan Byra zgłasza pytanie w sprawie formalnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PosełJanByra">O godz. 1230 jest zaplanowane posiedzenie Komisji Kultury Środków Przekazu w sprawie ustawy o radiofonii i telewizji. Proszę, podjąć jakąś kierunkową decyzję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PosełTomaszWełnicki">W tej chwili nie podjęliśmy jeszcze żadnej decyzji. Myślę, że nie będziemy niczego przesuwać. Musimy skończyć procedować w tej sprawie, a potem zdecydujemy o tym, czy odbędzie się posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu. Wydaje mi się, że powinniśmy cierpliwie poczekać, ponieważ mamy rozpatrzyć projekt rządowy w trybie pilnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PosełJózefDąbrowski">Dziękuję za wyjaśnienia. Do dyskusji zgłosiła się jeszcze posłanka Krasicka i poseł Stanisław Wądołowski. Na tym zamykam listę mówców. Ad vocem zgłosił się ojciec dyrektor Tadeusz Rydzyk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#DyrektorRadiaMaryjaojciecTadeuszRydzyk">Poseł Cezary Stryjak zapytał, czy wiedzieliśmy o niskich częstotliwościach. O tym wiedzieli wszyscy. Mogę powiedzieć, że KRRiT innym dawała częstotliwości wysokie i niskie, nam tylko jedne. Cały czas mamy tę samą opcję - nie dać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PosłankaAnnaSobecka">Chciałam się ustosunkować do wypowiedzi posła Cezarego Stryjaka w kwestii różnych akcji, organizowanych przez Radio Maryja. Wobec faktu braku wypełnienia koncesji, wobec niespełnienia oczekiwań społecznych wielka rzesza rodziny Radia Maryja integrowała się w akcji pod nazwą SOS dla Radia Maryja. Liczebność tej wspólnoty podał ojciec dyrektor Radia Maryja. Nie oczekujemy żadnych względów. Oczekujemy jedynie wypełnień prawnych do KRRiT, które z mocy praw jest strażnikiem interesu publicznego i pluralizmu w mediach. Zastanawia mnie w wypowiedzi posła Cezarego Stryjaka to, że jakoby priorytet w nadawaniu koncesji należy się nadawcy publicznemu, komercyjnemu. Przypomnę, że Radio Maryja utrzymuje się z dobrowolnych składek moich słuchaczy. Według mnie jest radiem narodu. Być może utrzymuje się ze składek państwa rodziców, dziadków lub samych państwa. Wydaje nam się, że wobec niespełnionych oczekiwań priorytet należy się Radiu Maryja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PrezesZarząduRadiaRMFFMStanisławTyczyński">Chciałbym sprostować pewną globalną nieścisłość. Żadna z ogólnopolskich sieci komercyjnych nie ma praw nazywać się radiem ogólnopolskim. Zgodnie z ustawą o radiofonii i telewizji radiem ogólnopolskim jest sieć, która zajmuje co najmniej 80% terytorium kraju. Tego kryterium nie spełnia żadna z tych sieci. W swoich sprawozdaniach ma rację zarówno KRRiT, jak i Instytut Łączności. KRRiT podaje dane, którymi są przyznane kolejnymi stosownymi uchwałami częstotliwości. Z kolei Instytut Łączności bazuje na planie sieci z 1993 roku. Jedni i drudzy mają rację. Zasadnicza różnica polega na stanie de facto i de iure. Przez długie lata słyszałem (ostatnio od ministra Zdrojewskiego), że nie ma zgody politycznej na rozszerzenie koncesji RMF FM. Oczywiście ten stan ostatnio zaczął się zmieniać, zwłaszcza gdy zmienił się Zarząd PAR. Chciałbym jednak jeszcze raz powiedzieć, iż nieprawdę jest to, że Radio RMF FM i Radio ZET są stacjami o zasięgu ogólnopolskim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PrzewodniczącyZespołuWspieraniaRadiaMaryjaJanuszKawecki">Zgłaszałem się w momencie wypowiedzi posła Cezarego Stryjaka. Wiele spraw zostało więc już wyjaśnionych. Chciałbym jednak podkreślić, że ludzie organizują się nie przeciw, ale po to, by słuchać Radia Maryja.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#PrzewodniczącyZespołuWspieraniaRadiaMaryjaJanuszKawecki">Kwestia słyszalności. Trzeba jeździć po Polsce i wiedzieć, gdzie nie można słuchać, chociaż wiadomo, że jest przyznana częstotliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PosłankaZofiaKrasickaDomka">Niestety, mnie też do zabrania głosu sprowokował poseł Cezary Stryjak. Chciałabym podziękować posłowi Józefowi Dąbrowskiemu i posłowi Tomaszowi Wełnickiemu za przypomnienie, że tematem dzisiejszego spotkania jest tryb i zasady realizacji przydzielonych koncesji.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#PosłankaZofiaKrasickaDomka">Krótka refleksja. Posłowie reprezentują społeczeństwo a wyborcy zgłaszają się do biur poselskich domagając się zdecydowanych działań na rzecz przyznawania częstotliwości dla Radia Maryja, które jest słuchane przez ludzi samotnych, chorych, chociaż nie tylko. Jako lekarz chcę podkreślić, że to Radio dla tej grupy ludzi ma niezwykłe znaczenie w odzyskiwaniu chęci do życia. 7 mln podpisów to głośny krzyk ludzi wyrażających swą wolę. Nie można tego ignorować. Pokrętne tłumaczenia, które dzisiaj słyszeliśmy, są chyba po prostu „grą na zwłokę”. Cytowana przez prof. Janusza Kaweckiego wypowiedź Witolda Grabosia z debaty sejmowej stwierdza, że jest jednak krzywdzące traktowanie Radia Maryja. Wydaje się, że wszystkie poczynania powinny zmierzać w innym kierunku. Popieram projekt prof. Janusza Kaweckiego, aby utworzyć poselski zespół monitorujący realizowanie założeń i przyznawanie częstotliwości dla Radia Maryja. Za panem Markiem Jurkiem powtarzam, że należy usunąć stan dysproporcji w przyznaniu częstotliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PosełStanisławWądołowski">Chciałbym powiedzieć, że jeszcze do niedawna Radio Maryja nie było słyszalne w takim mieście jak Szczecin. Zbieraliśmy podpisy, by słuchacze mogli słuchać tego radia. To, co mówi druga strona, kompletnie mnie nie dziwi. Przez wiele lat dużo razy słyszałem tę drugą stronę i nie chciałbym już mówić na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#PosełStanisławWądołowski">Wróćmy do tematu, nie szukajmy tematów zastępczych i zobaczmy, co da się zrobić, by przyznać częstotliwość temu Radiu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PosełJózefDąbrowski">Zostało zadanych wiele pytań zarówno pod adresem KRRiT jak i ministra łączności. Proszę wiec o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#CzłonekKRRiTWitoldGraboś">Chciałbym oddzielić fakty od emocji, a technikę od polityki. Nie będę używać dosadnych słów, ponieważ nie widzę takiej potrzeby. Przyznam, że z pewnym zażenowaniem wysłuchałem opinii prof. Bendera jako pierwszego przewodniczącego KRRiT. Chyba niepotrzebnie tak ostro i niesprawiedliwie przejaskrawił niektóre moje wypowiedzi. Przecież nie mówiłem, że koncesja jest na granicy legalności, nie mówiłem, że nowa sieć to fatamorgana.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#CzłonekKRRiTWitoldGraboś">Zwracałem uwagę na to, że są procedury, które nie my wymyśliliśmy. Musimy z pokorą podchodzić do tych procedur. Nic na to nie poradzimy.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#CzłonekKRRiTWitoldGraboś">Jeśli odważyłbym się krytykować KRRiT, jej członków i przewodniczących - a nigdy tego nie robiłem, to w pełni zgodziłbym się z ojcem Tadeuszem Rydzykiem. W chwili wydawania koncesji KRRiT powinna zrobić projekt sieci. Nie wiem, jak to powinna zrobić. Być może należało zrobić skromniejsze 3 projekty, podzielić zasoby na 3 podmioty, a dzisiaj być może uniknęlibyśmy wielu kontrowersji. Wtedy jednak nie byłem w KRRiT, a pan prof. Bender był. Nie chciałbym się odnosić do ataków personalnych.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#CzłonekKRRiTWitoldGraboś">Słynna sprawa Chełma. Tam miał miejsce błąd KRRiT - przyznania Radiu Maryja bez rozstrzygnięcia konkursu częstotliwości, która została ogłoszona w ofercie społecznej. Trzeba było szybko naprawić ten błąd. Był wnioskodawca który zaskarżając nas wygrałby, ponieważ miałby rację.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#CzłonekKRRiTWitoldGraboś">Podwyższenie mocy nadajnika we Włodawie nie jest czymś złym. Myślę, że to dobry kierunek. Wystąpienie do ministra łączności o dobranie częstotliwości dla Radia Maryja w Chełmie nie jest czymś złym - to dobry kierunek. Ogłosiliśmy tę częstotliwość i zapewne Radio Maryja będzie w Chełmie słyszalne. Mam sympatyczny list od Rodziny Radia Maryja z wyrazami podziękowania. Nie uważam, że zrobiłem coś nagannego zwracając się do ministra Macieja Srebro o zlecenie opracowania planu sieci Radia Maryja. Cóż w tym złego? KRRiT jest jednostką budżetową, żyjemy na koszt podatnika. Nie mieliśmy w budżecie tych środków. Zarzut, że nie wyegzekwowaliśmy kar jest zarzutem chybionym. Nie uchybiliśmy żadnym procedurom. Egzekwujemy te kary, ale w społeczeństwie demokratycznym każdy może zaskarżyć tę decyzję. I tak się stało. Nawet w wypadku wyegzekwowania kar, pieniądze trafiają do Skarbu Państwa. Nie możemy dysponować tymi pieniędzy - i całe szczęście.</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#CzłonekKRRiTWitoldGraboś">Poseł Tomasz Wełnicki zapytał o procedury. To nie jest tak, że KRRiT może cokolwiek zrobić w tej materii. Warunkiem przekazania częstotliwości jest to, że jest to częstotliwość uzgodniona. Art. 31 ust. 1 ustawy o łączności mówi, że taki obowiązek ma PAR, więc minister nie może przekazać częstotliwości, która nie jest uzgodniona. Moglibyśmy bowiem przyznać częstotliwość, która byłaby bojkotowana przez kraje ościenne. Jest tu zwykła rutyna i nie ma w tym nic szczególnego.</u>
          <u xml:id="u-36.6" who="#CzłonekKRRiTWitoldGraboś">Poseł Marcin Zawiła pytał o to, czy Radio Maryja jest dyskryminowane. Według mnie - nie jest dyskryminowane. Chcę mieć prawo do takiej opinii bazując na tym, co robiłem dotychczas i jak głosowałem. Po prostu mówiłem prawdę. Sądzę, że powinniśmy mieć prawo także do kontrowersji. Uważam, że Radio Maryja od początku było źle budowane. Jeżeli błąd tkwi w fundamencie, to proszę się nie dziwić, że pękają ściany. To jest naturalne zjawisko. Wiem, że na początku wnioskodawca ze względu na duże opłaty nie bardzo był zainteresowany nadajnikami dużej mocy. To jest historia, ale taką informację wyczytałem w naszych dokumentach. Jest zresztą dyrektor Kisło. Jeśli się mylę, proszę sprostować.</u>
          <u xml:id="u-36.7" who="#CzłonekKRRiTWitoldGraboś">Wypada dodać, że KRRiT nie wstrzymuje wniosków nadsyłanych przez Radio Maryja. Problem jest dla nas trudny. KRRiT wstrzymała załatwianie wszystkich uzgodnień technicznych na czas opracowania sieci dla Radia Maryja i dla radia publicznego. Zrobiliśmy to na prośbę ministra łączności. Po prostu służby PAR miały tak dużo pracy, że nie były w stanie tego wykonać. To być może jest faktyczna odpowiedź na sformułowany zarzut. Wydaje mi się, że najbardziej istotne pytanie zadał pan przewodniczący. Zamiast próbować odgadnąć rzutujące na codzienność zawiłości przeszłości, powinniśmy popatrzeć na to, co dalej. Plan optymalizacji sieci jest faktem. Liczę na to, że częstotliwości, które już można zadysponować, zostaną rychło przekazane do KRRiT. Nie ma żadnej woli obstrukcji czy niechęci. Natychmiast, zgodnie z procedurą, ogłosiliśmy te wnioski a później rozstrzygniemy. Obejść procedury, niestety, nie możemy, ponieważ za to właśnie odpowiadamy przed Sejmem.</u>
          <u xml:id="u-36.8" who="#CzłonekKRRiTWitoldGraboś">Liczę również na to, że uzgodnienia międzynarodowe zostaną w miarę możliwości szybko przeprowadzone. Być może nie będzie problemów kontrowersyjnych. Istnieje obiektywna potrzeba wykonania koncesji Radia Maryja tak, jak to zostało sformułowane w zapisach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#DyrektorRadiaMaryjaojciecTadeuszRydzyk">Senator Witold Graboś mówi, że nie chcieliśmy wielkich mocy, co może potwierdzić dyr. Kisło. My nie mieliśmy innych możliwości. Pamiętam wszystkie historie w PAR. Nie wracajmy do tego, ponieważ musielibyśmy ujawnić więcej faktów świadczących o dyskryminacji.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#DyrektorRadiaMaryjaojciecTadeuszRydzyk">KRRiT szybko przesyła wszystkie pisma, nic nie wstrzymuje. Zacytowałem tylko jedno pismo - z 16 czerwca br. Do dzisiaj nie jest przekazane do PAR.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#DyrektorRadiaMaryjaojciecTadeuszRydzyk">Kwestia dyskryminacji. Może najpierw ustalmy język, semantykę i wtedy będziemy rozmawiać: słyszałem głos mówiący, że niedopełnienie nie jest dyskryminacją. Ustalmy więc znaczenie słów i dopiero wtedy rozmawiajmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PrezesPolskiejAgencjiRadiokomunikacyjnejJerzyNiepsuj">Myślę, że czas na pewną pointę, pewne podsumowanie rozpatrywanego porządku dziennego, a wiec informacji na temat trybu i zasad realizacji ogólnopolskich koncesji radiowych, dotyczących Radia RMF FM, Radia ZET oraz Radia Maryja. Myślę, że podstawowe pytanie brzmi: czy koncesje tych 3 nadawców niepublicznych są możliwe do zrealizowania, biorąc pod uwagę aspekty techniczne? Tak, możliwe do zrealizowania. Myślę, że w przypadku Radia RAMF FM i Radia ZET są już one zrealizowane. Przypomnę, że w moim wystąpieniu odwoływałem się do opracowania Instytutu Łączności z kwietnia br. W tym czasie np. Radio RMF otrzymało kilka częstotliwości (3 lub 4), np. stacja dużej mocy w Częstochowie. Jeszcze lepiej przedstawia się sytuacja z Radiem ZET, które otrzymało 4 częstotliwości dla stacji bardzo dużej mocy. Dzisiaj pokrycie terytorialne i ludnościowe obu stacji jest już znacznie wyższe. Mamy więc do czynienia z faktyczną realizacją tych koncesji.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#PrezesPolskiejAgencjiRadiokomunikacyjnejJerzyNiepsuj">Sprawa Radia Maryja. Dzisiaj - po opracowaniu Instytutu Łączności - możemy powiedzieć, że mamy obiektywne podstawy do tego, aby sądzić, że koncesja Radia Maryja zostanie zrealizowana. W opracowaniu mamy ponad 90% pokrycia ludnościowego i powierzchniowego. Oczywiście, mówię o rozpowszechnianiu monofonicznym. Jeżeli chodzi o stereo, to do zrealizowania będzie możliwe blisko 80%. Są więc techniczne możliwości zrealizowania koncesji tych 3 nadawców niepublicznych.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#PrezesPolskiejAgencjiRadiokomunikacyjnejJerzyNiepsuj">Kwestia terminu. Rozumiem, że Radio Maryja jest zainteresowane precyzyjnym określeniem terminu. Nie chciałby rzucać słów na wiatr. Jednak przy dobrej woli i zaangażowaniu wszystkich podmiotów procesu koncesyjnego - Ministerstw Łączności, PAR i KRRiT - myślę, że realny jest termin półroczny. Wyrażamy gotowość zorganizowania procesu koordynacyjnego tak, aby poprzez dwustronne kontakty skoordynować niezbędne częstotliwości. Chodzi mi o realizację koncesji, mówię o 80%. Wszystko powyżej tego wskaźnika nie może być zrealizowane w ciągu pół roku.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#PrezesPolskiejAgencjiRadiokomunikacyjnejJerzyNiepsuj">W tej sali wielokrotnie słyszeliśmy twierdzenie, że nie ma technicznych, możliwości realizacji koncesji Radia Maryja. Po to zrobiliśmy analizę w Instytucie Łączności, aby zweryfikować tę tezę. Analiza wypadła negatywnie dla tych, którzy twierdzili, że nie ma technicznych możliwości zrealizowania koncesji Radia Maryja. Dzisiaj nie ma wątpliwości, że jest taka możliwość i po prostu będziemy ją realizowali.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PosełJózefDąbrowski">Prezes Eugeniusz Smolar zadał bardzo istotne pytanie. Jakie zagrożenia dla radia publicznego widzi pan prezes Smolar?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PosełTomaszWełnicki">Z czego wynika twierdzenie, że zrealizowanie w 100% koncesji dla nadawców niepublicznych (w tym przez Radio Maryja) oznaczałoby niemożność wykonania obowiązku ustawowego, nałożonego na radio publiczne, czyli emisji wszystkich programów w pełnym zakresie? Czy tak rzeczywiście jest, czy też jest to przejęzyczenie? Jeśli tak jest, to proszę również Ministerstwo Łączności o ustosunkowanie się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#EugeniuszSmolar">Biorąc pod uwagę emocje i interesy, mógłbym odpowiedzieć żartem, że jeszcze mi życie miłe.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#EugeniuszSmolar">Z prezesem Stanisławem Popiołkiem reprezentujemy publiczne Polskie Radio. To, co usłyszałem, skłania mnie do dość pesymistycznego wniosku. Wypełnienie wszystkich oczekiwań wobec radia publicznego, będzie po prostu niemożliwe. Nie jest to związane z dobrą czy złą wolą. Wszyscy chcą osiągnąć pewien kompromis, a kompromis nie zadowala nikogo. Są osoby i instytucje, które pozostaną nieszczęśliwe i niezadowolone.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#EugeniuszSmolar">Polskie Radio S.A. znalazło się w sytuacji nie do pozazdroszczenia. Radio narodowe nie ma możliwości wypełnienia swojej misji w dwóch istotnych elementach - edukacji i wysokiej kultury. Mamy zadanie do wykonania i przedkładamy to może w sposób mniej dynamiczny i nie odwołując się do milionów słuchaczy. Uchwała podjęta przez Sejm uświadamia dramatyzm tej sytuacji. Jestem niestety, pesymistą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PrezesPolskiejAgencjiRadiokomunikacyjnejJerzyNiepsuj">Trudno udzielić odpowiedzi przed opracowaniem, na które oczekujemy. Chodzi o drugi etap optymalizacji planu sieci dla radia publicznego, a więc dla Polskiego Radia S.A. Instytut Łączności przygotował pierwszy etap w oparciu o zasoby częstotliwościowe Polskiego Radia S.A. i przekazał analizę we wrześniu br. W październiku br. była ona dyskutowana w powołanym przez prezesa Stanisława Popiołka zespole. W listopadzie miał się zakończyć drugi etap pracy - analiza optymalizacji planu sieci w oparciu o wolne częstotliwości przekazane przez KRRiT i będące w jej posiadaniu. W oparciu o obiektywne kryteria będzie więc można odpowiedzieć na pytanie i wątpliwości zgłaszane przez Eugeniusza Smolara. Myślę, że walor tych opracowań polega na tym że nasze wnioski są formułowane w oparciu o obiektywne kryteria. Optymalizacja sieci Polskiego Radia w oparciu o posiadane przez nie częstotliwości wskazała, iż obecnie jest możliwe zbudowanie szczątkowej sieci o pokryciu ludnościowym i powierzchniowym 22–23%. Jeśli dodamy do tego częstotliwości będące w dyspozycji KRRiT, tzw. wolne częstotliwości, to na pewno procent pokrycia zwiększy się. Jest tu jeszcze szereg kwestii, które wymagają rozstrzygnięć ministra łączności i KRRiT. Myślę tu o częstotliwościach, będących w posiadaniu nadawców a nie wykorzystywanych i nie zwracanych do KRRiT. Gdybyśmy zbilansowali wszystkie częstotliwości możliwe do wykorzystania przy budowie nowej sieci Polskiego Radia, to myślę, że można zbudować sieć o pokryciu ludnościowym i powierzchniowym wynoszącym powyżej 50%. Są więc jakieś możliwości, choć analiza propagacyjno-sieciowa dopiero pokaże, jak to się kształtuje realnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PosełJanMariaJackowski">W świetle tego co usłyszeliśmy, nasuwają się następujące wnioski.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#PosełJanMariaJackowski">Po pierwsze - proponujemy, by Komisje zwróciły się do PAR i KRRiT o dokładną instrukcję, jak jest procedura wzajemnej korespondencji. Prosiliśmy o informację merytoryczną i podstawy prawne.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#PosełJanMariaJackowski">Po drugie - w świetle wypowiedzi prezesa Eugeniusza Smolara i informacji prezesa Jerzego Niepsuja zgłaszam formalny wniosek o nierozpatrywanie w dniu dzisiejszym pkt II, ponieważ nie mamy pełnej informacji w tym zakresie. Proponuję, by Wysokie Komisje zobowiązały PAR do przedstawienia w trybie możliwie najpilniejszym informacji, którą skrótowo przedstawił prezes Smolar. Wtedy będziemy w stanie przystąpić do rozpatrywania pkt. II i wyciągnięcia wniosków z pkt I.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#PosełJanMariaJackowski">Proponuję, by Prezydia obu Komisji, delegowały swoich członków do zespołu, który przygotuje materiał na nasze wspólne posiedzenie. Z Komisji Kultury i Środków Przekazu proponuję kandydaturę posła Tomasza Wełnickiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PosełJózefDąbrowski">Z Komisji Transportu i Łączności przekażemy kandydaturę w późniejszym terminie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#EugeniuszSmolar">Doskonale rozumiem okoliczności złożenia takiego wniosku. Wypada wyrazić żal, że nie dojdzie do debaty, ponieważ sprawy pkt I i II są ze sobą ściśle powiązane. Zarząd Polskiego Radia S.A. kieruje się obawą, że decyzje podjęte w przypadku nadawców niepublicznych będą wpływały na możliwości PAR i Instytutu Łączności. Mamy bowiem do czynienia z optymalizacją równolegle działających sieci i nowymi częstotliwościami przyznawanymi różnym nadawcom. Dzisiaj już mogę powiedzieć, że skazanie radia edukacyjnego, Radia BIS, na 50% pokrycia jest wysoce niezadawalające i nie będzie zadowalać nikogo - również posłów. Dodam, że wszystkie instytucje, które zgromadził prezes Popiołek, tzn. przedstawicieli PAR, ministra łączności, KRRiT i Instytutu Łączności, działają w zgodzie i przychylności, ale obijają się o „ścianę” pt. liczba częstotliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PosełJózefDąbrowski">Myślę, że ta przedwczesna konkluzja, wynikająca ze zgłoszonego wniosku, jest dla obu Komisji niezmiernie krzywdząca. Rozpatrywanie pkt II w sytuacji, gdy mamy podstawowe wątpliwości odnośnie gospodarki widmem, byłoby z naszej strony działaniem nieodpowiednim. Nie chodzi nam bowiem o zaliczenie punktu, lecz o kompleksowe rozwiązanie tego problemu. Myślę, że decyzją jak najbardziej zasadną jest odłożenie posiedzenia o 7 czy 10 dni, byśmy mogli rozmawiać merytorycznie, a nie tylko na podstawie hipotez. Jeśli posłowie nie wnoszą zastrzeżeń do tej propozycji, to uznam, że wniosek został przyjęty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PosełJanByra">Zgłaszam wniosek przeciwny, ponieważ jestem przekonany, że zaproszone na posiedzenie osoby przyszły przygotowane i możemy rozpatrzyć ten punkt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PosełJózefDąbrowski">Poddaję pod głosowanie wniosek zgłoszony przez posła Jan Byrę.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#PosełJózefDąbrowski">Kto głosuje za tym, by dzisiaj został rozpatrzony pkt II porządku dziennego?</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#PosełJózefDąbrowski">Za przyjęciem wniosku głosowało 3 posłów, 11 posłów głosowało przeciw, 1 osoba wstrzymała się od głosowania. Stwierdzam, że wniosek nie został przyjęty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PosełJanByra">Nie mogę się powstrzymać od wyrażenia opinii, że Komisja podejmuje decyzję o tym, iż goście zaproszeni na posiedzenie nie są przygotowani i przesądza się o tym w momencie, gdy w ogóle ten punkt nie został rozpoczęty. Jest to jakaś dziwna praktyka. Z góry założyliśmy, że od naszych gości nie otrzymamy żadnych informacji i po prostu nie daliśmy im głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PosełJózefDąbrowski">Nie chciałbym skomentować wypowiedzi posła Jana Byry opinią, że niezbyt wyraźnie i dokładnie słuchał wypowiedzi zarówno prezesa Eugeniusza Smolara, jak i prezesa Jerzego Niepsuja. Pojawiły się ewidentne kontrowersje i bylibyśmy bardzo nieodpowiedzialni, gdybyśmy podjęli kontynuację spraw, które wymagają bardzo jasnych i zdecydowanych informacji natury technicznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PosełJanByra">Punkt II nawet nie został rozpoczęty a już stwierdziliśmy, że nie mamy o czym mówić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PosełJanMariaJackowski">Ten punkt byłby prawdopodobnie rozpatrywany, gdyby nie deklaracja prezesa Eugeniusza Smolara na początku posiedzenia, że nie można go omawiać, ponieważ są wątpliwości odnośnie tego, że realizacja koncesji dla nadawców niepublicznych powoduje niemożność wykonania ustawy w zakresie radia publicznego. Powstała kontrowersja między prezesem Eugeniuszem Smolarem a prezesem Jerzym Niepsujem. Otrzymaliśmy informację mówiącą o tym, że nie ma do końca opracowanej przez Instytut Łączności we Wrocławiu podstawy merytorycznej, czyli optymalizacji sieci. Prezes Jerzy Niepsuj powiedział, że ten dokument miał być gotowy do końca listopada br. W związku z tym rozpatrywanie tego punktu byłoby niepoważne i niemerytoryczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PosełJózefDąbrowski">Porządek ustalamy spodziewając się otrzymania określonych dokumentów do czasu posiedzenia. Niestety, takich dokumentów dzisiaj nie otrzymaliśmy a decyzja obu Komisji wyrażona została w głosowaniu. Zamykam dzisiejsze posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>