text_structure.xml 16.8 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">W imieniu przewodniczącego Komisji Spraw Zagranicznych, posła Czesława Bieleckiego i swoim, witam przybyłych posłów oraz gości. Otwieram wspólne posiedzenie Komisji Finansów Publicznych oraz Komisji Spraw Zagranicznych. Przedmiotem posiedzenia jest pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o ratyfikacji Statutu Funduszu Rozwoju Społecznego Rady Europy, przyjętego rezolucją nr 247 (1993) Organu Zarządzającego Funduszu (druk nr 486). Proponuję następujący porządek dzienny: najpierw udzielę głosu ministrowi spraw zagranicznych, następnie przejdziemy do pytań i dyskusji, które zakończymy konkluzją. Po tej konkluzji przejdziemy do pracy w Komisji i podejmiemy decyzję w sprawie rekomendacji tej ustawy Wysokiej Izbie.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">Czy są uwagi do takiej propozycji pracy? Skoro nie słyszę uwag, przystępujemy do realizacji porządku dziennego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MinistersprawzagranicznychBronisławGeremek">Racje przemawiające za przystąpieniem Polski do Funduszu Rozwoju Społecznego Rady Europy zostały już przedstawione z trybuny sejmowej, dlatego też nie chciałbym powtarzać ich raz jeszcze, tym bardziej że są one także zawarte w materiałach, które państwo otrzymaliście. Chciałbym jedynie zwrócić uwagę na kilka elementów związanych z tą decyzją. Jest ona dla Polski decyzją późną, bowiem przychodzi po lekcji dramatu powodziowego, kiedy zdaliśmy sobie sprawę, jak wiele tracimy z tego powodu, że nie jesteśmy członkiem Funduszu Rozwoju Społecznego. Rozmowy zaczęte były jeszcze przez poprzednią kadencją Sejmu i poprzedni rząd. W tej chwili doprowadzone są do takiego stanu, że może być podjęta uchwała, a w ślad za nią mogą nastąpić fakty.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#MinistersprawzagranicznychBronisławGeremek">Chciałbym zwrócić uwagę Komisjom, że warunki, jakie proponuje Fundusz Rozwoju Społecznego Rady Europy, są warunkami kredytowymi niższymi niż wszystkie inne, jakie są nam proponowane. Są to także fundusze, które mogą być wykorzystywane dla usuwania skutków powodzi. W ciągu najbliższych trzech lat można tu liczyć najprawdopodobniej na sumę nie mniejszą niż 150 mln dolarów. Można także założyć, że już w roku 1999 suma około 50 mln dolarów wykorzystana będzie natychmiast. Nie możemy liczyć na to w roku bieżącym, mimo iż szybka ratyfikacja stwarzałaby takie możliwości. Nie przewidziano jednak na rok 1998 odpowiednich sum w naszym budżecie i dlatego pierwszym okresem do wykorzystania tych sum byłby rok 1999.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#MinistersprawzagranicznychBronisławGeremek">W ślad za decyzją ratyfikacyjną, o którą występujemy, idą także starania rzeczowe. Przewidujemy, że uzyskana w roku przyszłym suma skierowana zostanie na odbudowę szpitali, w tym przede wszystkim w Kędzierzynie, Nysie i we Wrocławiu. W porozumieniu z Ministerstwem Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa będzie ona także skierowana na odbudowę wałów przeciwpowodziowych. Jest też rozpatrywanych kilka innych programów przygotowywanych wspólnie z Ministerstwem Rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#MinistersprawzagranicznychBronisławGeremek">Wszystko to pozwala mi stwierdzić, że ze strony rządu jest oczekiwanie, iż parlament zechce przychylić się do wniosku, który został przedstawiony po to, aby uchwalona została ustawa o ratyfikacji Statutu Funduszu Rozwoju Społecznego Rady Europy.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#MinistersprawzagranicznychBronisławGeremek">Propozycja przystąpienia Rzeczypospolitej Polskiej do Funduszu została zgłoszona przez ministra spraw zagranicznych w dniu 14 sierpnia 1997 r. W odpowiedzi z dnia 18 sierpnia 1997 r. przewodniczący Organu Zarządzającego Funduszu przedstawił konkretne warunki finansowe związane z członkostwem Polski. Warunki te mają charakter preferencyjny i będą obowiązywać do dnia 18 sierpnia 1998 r. W celu dotrzymania wspomnianego terminu przez Rzeczypospolitą Polską, konieczne jest przeprowadzenie procedury ratyfikacyjnej w trybie wnioskowanym przez Radę Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#MinistersprawzagranicznychBronisławGeremek">Rada Ministrów wyraziła zgodę na przystąpienie do FRS w dniu 9 grudnia 1997 r. Następnie, po przeprowadzeniu niezbędnych uzgodnień międzyresortowych, Rada Ministrów powzięła w dniu 7 maja 1998 r. uchwałę w sprawie trybu ratyfikacji - uznając, że ratyfikacja ta nie wymaga uprzedniej zgody wyrażonej w ustawie. Zgodnie z art. 89 ust. 2 Konstytucji RP, Prezes Rady Ministrów powiadomił o tym fakcie Sejm, który z kolei, przedstawił odmienne stanowisko, co do trybu ratyfikacji, proponując dokonanie jej w trybie art. 89 ust. 1 pkt 3 Konstytucji. Podniesiony też został argument, że w czasie poprzedniej kadencji Sejmu były prowadzone rozmowy przedstawicieli parlamentu i rządu z władzami Funduszu, w wyniku których konieczność przeprowadzenia procedury parlamentarnej wydawała się nie budzić wątpliwości ani ze strony polskiej, ani przedstawicieli Funduszu.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#MinistersprawzagranicznychBronisławGeremek">Mając świadomość braku jednoznacznej wykładni przepisów konstytucyjnych odnoszących się do przesłanek wpływających na wybór trybu ratyfikacji, Rada Ministrów zdecydowała skierować wniosek o ratyfikację Statutu Funduszu Rozwoju Społecznego w trybie zaproponowanym przez Sejm, tak, aby możliwe było jak najszybsze wykorzystanie środków finansowych oferowanych przez Fundusz oraz aby dokonać ratyfikacji przed wspomnianym powyżej terminem wygaśnięcia preferencyjnych warunków przystąpienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PosełAdamŁoziński">Wejście do Funduszu może być dokonane w dwojaki sposób, albo bezpośrednio, tak, jak my chcemy to zrobić, albo przez zawarcie porozumienia - póki nie jesteśmy jeszcze członkami Unii Europejskiej. Co jest korzystniejsze dla Polski?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Chcę zapytać także o to, jakie mogą być nasze obciążenia przy nabywaniu koniecznych, w przypadku wejścia do Funduszu, tzw. świadectw udziałowych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MinistersprawzagranicznychBronisławGeremek">Sądzę, że lekcja powodziowa nauczyła nas, że warto mieć wyobraźnię. W poprzednim parlamencie występował w jego imieniu do Funduszu Rozwoju Społecznego marszałek Józef Zych. Była wówczas odpowiedź, że oczywiście istnieje możliwość uzyskania pewnej pomocy dla kraju, który nie jest członkiem Unii Europejskiej i jest możliwość zawarcia porozumienia w tej sprawie, ale wówczas tracącym netto byłaby Polska, odmawiająca normalnego wejścia do tego Funduszu. Ponieważ obecnie jest możliwość uzyskania określonej pomocy natychmiast, a nawet była już w roku 1997 i 1998, to chcąc uzyskać ją w roku 1999 i w następnych musimy wejść do Funduszu i mieć możliwość podejmowania decyzji w ramach jego działalności. Nasze położenie geograficzne sprzyja temu, że narażeni jesteśmy na różnorodne klęski żywiołowe i dlatego istotnym jest, aby Polska była nie tylko krajem uzyskującym pomoc, ale również miała głos decydujący dotyczący rozdziału tej pomocy. Rząd uważa więc, że ratyfikacja Statutu Funduszu Rozwoju Społecznego jest rozwiązaniem najlepszym.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#MinistersprawzagranicznychBronisławGeremek">Jeśli zaś chodzi o obciążenia, jakie z tego tytułu wynikają, to jest to suma chyba 6,5 mln zł do natychmiastowej wpłaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PrzedstawicielMinisterstwaFinansówJacekTomorowicz">Kwota, jaką my musimy wpłacić, to jest 5,6 mln ecu. Sumę taką musimy wpłacić w czterech ratach rocznych, każda rata po 1,4 mln ecu. Takie spłaty są zabezpieczone w budżecie zarówno na rok bieżący, jak i na przyszły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Mam jeszcze pytanie uzupełniające, ile będziemy mieli do dyspozycji, jeśli chodzi o procent od całości Funduszu, w chwili gdy do niego wstąpimy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PrzedstawicielMFJacekTomorowicz">To będzie mniej więcej rząd 2,5% wielkości Funduszu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Ponieważ nie ma już więcej pytań, otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Sądzę, że słusznym będzie, jeśli podzielę się z państwem dotychczasowym doświadczeniem związanym z propozycją wstąpienia do Funduszu. Była ona zgłaszana już od dość dawna, a w wielu agendach zastanawiano się nad tym, czy wstępować czy nie. Przez kilka lat Ministerstwo Finansów stało na stanowisku, aby jednak nie wstępować, co wynikało w pewnym sensie z braku wyobraźni, ale też prawdą jest, że prawie wszystkie przedsięwzięcia, jakie Fundusz finansuje, są przy niskiej marży samej instytucji w gruncie rzeczy na poziomie normalnego oprocentowania na zachodnim rynku finansowym. Nie ma bowiem żadnych przywilejów dla uczestników tego Funduszu.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Badałem to dość dokładnie, bowiem wespół z przedstawicielami Portugalii i Grecji usiłowaliśmy przekonać Zarząd Funduszu, aby zgodził się przeznaczyć około 10% posiadanych wówczas zasobów na tanie budownictwo w Europie Środkowej, dając tym krajom bardziej preferencyjne warunki. Napotkaliśmy wówczas na całkowity i zdecydowany opór. Nasze argumenty absolutnie nie miały znaczenia wobec stwierdzenia, że Fundusz jest normalnym bankiem. Nie poparła nas w tych staraniach również Rada Europy. Jedynym, niewielkim marginesem działania Funduszu jest właśnie pomoc w sytuacjach klęsk żywiołowych, a także przy masowych migracjach czy nieszczęściach wojennych. To upoważnia, a nawet zobowiązuje Fundusz do wspomagania przy bardzo niskim oprocentowaniu udzielanych kredytów. Wiele krajów rzeczywiście skorzystało z tego rodzaju pomocy, przy czym trzeba pamiętać, że zasoby Funduszu są miliardowe, więc nie były to wydarzenia naruszające jego struktury.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Wydaje mi się, że my powinniśmy już w roku ubiegłym wpłacić natychmiast należne z tytułu raty 1,4 mln ecu, aby móc uzyskać kilkadziesiąt milionów ecu pomocy, co jest możliwe i dostępne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Pozwolę sobie w tym miejscu wyrazić niepokój, bo nie chcę użyć słowa „ubolewanie” z powodu tego, że Sejm jest obligowany przez rząd, aby w tej sprawie zastosował tryb pilny. Przypomnę, że wyrażenie zgody na akces nastąpiło 9 grudnia 1997 r., zaś do maja trwało postępowanie wewnątrzrządowe, czyli 6 miesięcy. Gdybym był członkiem rządu, to być może, znalazłbym dziesiątki usprawiedliwień, ale jako przewodniczący Komisji Finansów Publicznych, uważam, że nie jesteśmy w stanie w sposób w pełni odpowiedzialny i z głębokim przekonaniem podjąć tej decyzji.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">Oczywiście będę głosował „za”, ponieważ jestem po stronie rządowej a nie w opozycji, ale uważam, że tego rodzaju praktyki są naganne, kiedy stawia się Sejm wobec konieczności podjęcia decyzji w ciągu tygodnia. Jeśli nie ma już chętnych do zabrania głosu, udzielę go jeszcze tylko przedstawicielowi rządu i zamykam dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#MinistersprawzagranicznychBronisławGeremek">Jestem zobowiązany bronić stanowiska rządu, ale chciałbym też zapewnić pana przewodniczącego, jako członek tego rządu, że ścieżkę szybkiego postępowania należy stosować w sytuacjach absolutnie wyjątkowych, czyli tylko wówczas, gdy jest ona umocowana konstytucyjnie. Im rzadziej się to czyni, tym lepiej, zwłaszcza gdy chodzi o finanse.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#MinistersprawzagranicznychBronisławGeremek">Uzasadnieniem dla nadania takiej właśnie, szybkiej drogi dla tej ustawy jest to, że rząd postanowił, zgodnie z przepisem konstytucyjnym, uznając, że nie jest to związane z dużymi obciążeniami finansowymi, podjąć decyzję sam. Zawiadomił też o tym marszałka Sejmu i to marszałek Sejmu, w imieniu parlamentu, nie wyraził zgody na wykorzystanie tej drogi. Aby więc nie tworzyć sytuacji konfliktowych, rząd postanowił przedstawić sprawę parlamentowi. Elementem dodatkowym jest to, że 18 sierpnia 1997 r. uzyskaliśmy korzystne warunki wejścia do Funduszu. Warunki te wygasną po roku, czyli 18 sierpnia 1998 r. i dlatego proszę, panie przewodniczący, o wzięcie pod uwagę tego właśnie aspektu.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#MinistersprawzagranicznychBronisławGeremek">Odnosząc się do wypowiedzi posła Wielowieyskiego, chcę stwierdzić, że nie jest to tak, iż Fundusz daje pożyczki na takich samych zasadach, jak każdy inny bank. Obciążenie wszelkich kredytów jest tutaj niższe, a stosowana marża wynosi 0,2%, czego nie spotyka się w innych instytucjach kredytowych. Trzeba też dodać, że uzyskiwane pożyczki nie są uzależnione od wkładu państwa polskiego, ale od charakteru i znaczenia programów i projektów, jakie rząd będzie przedstawiał. Wszystko wskazuje więc, iż jest to rozwiązanie interesujące.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Zamykając dyskusję, zamykam też jednocześnie pierwsze czytanie projektu w komisjach. Przystępujemy do pracy w komisji. Czy ktoś chce zabrać głos na temat tekstu samej ustawy? Czy Biuro Legislacyjne ma uwagi co do sformułowania ustawy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Biuro Legislacyjne nie wnosi żadnych uwag. Ustawa zawiera dwa artykuły.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">„Art. 1. Wyraża się zgodę na dokonanie przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej ratyfikacji Statutu Funduszu Rozwoju Społecznego Rady Europy, przyjętego rezolucją nr 247 (1993) Organu Zarządzającego Funduszu.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Art. 2. Ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w dyskusji nad tym tekstem? Skoro nie ma chętnych, a sformułowanie jest prawidłowe, możemy bez obawy błędu legislacyjnego przystąpić do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">Kto z państwa jest za rekomendowaniem Sejmowi przyjęcia projektu ustawy o ratyfikacji Statutu Funduszu Rozwoju Społecznego Rady Europy, przyjętego rezolucją nr 247 (1993) Organu Zarządzającego Funduszu?</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#PosełHenrykGoryszewski">W głosowaniu za opowiedziało się 27 posłów, nikt nie był przeciw, 2 posłów wstrzymało się od głosowania. Stwierdzam, że połączone Komisje rekomendują Sejmowi przyjęcie projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#PosełHenrykGoryszewski">Proszę o zgłaszanie kandydatur na posła sprawozdawcę. Czy poseł Czesław Bielecki zgadza się być posłem sprawozdawcą?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PosełCzesławBielecki">Nie wyrażam zgody, bowiem uważam, że znacznie lepiej wypełni tę funkcję poseł Henryk Goryszewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Czy są inne kandydatury? Ponieważ nie widzę innych zgłoszeń, poddaję pod głosowanie wniosek, aby funkcję posła sprawozdawcy powierzyć posłowi Goryszewskiemu. Kto jest za wnioskiem? Jednomyślnie przyjęto kandydaturę.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">Na tym wyczerpaliśmy porządek obrad Komisji. Zamykam posiedzenie połączonych Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>