text_structure.xml
174 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
804
805
806
807
808
809
810
811
812
813
814
815
816
817
818
819
820
821
822
823
824
825
826
827
828
829
830
831
832
833
834
835
836
837
838
839
840
841
842
843
844
845
846
847
848
849
850
851
852
853
854
855
856
857
858
859
860
861
862
863
864
865
866
867
868
869
870
871
872
873
874
875
876
877
878
879
880
881
882
883
884
885
886
887
888
889
890
891
892
893
894
895
896
897
898
899
900
901
902
903
904
905
906
907
908
909
910
911
912
913
914
915
916
917
918
919
920
921
922
923
924
925
926
927
928
929
930
931
932
933
934
935
936
937
938
939
940
941
942
943
944
945
946
947
948
949
950
951
952
953
954
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Porządek obrad obejmuje kontynuowanie prac nad rozpatrzeniem sprawozdania podkomisji do projektów zmian ustawy o samorządzie gminnym, powiatowym i wojewódzkim oraz innych ustaw. Wczoraj zakończyliśmy prace nad poprawką 12. Dzisiaj rozpoczniemy od poprawki 13. Jeśli to się okaże możliwe, będziemy kontynuować prace do godziny 17 w tempie umożliwiającym nam w miarę szybkie przyjmowanie poprawek. Proponowałabym, abyśmy w miejscach, w których nie ma zasadniczych wątpliwości, ograniczyli dyskusję do minimum, a tam, gdzie takie wątpliwości się pojawią i gdy nie uda się uzyskać zgody po przedstawieniu stanowiska wszystkich zainteresowanych stron, postarali się je rozstrzygać w głosowaniu.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Przystępujemy do omawiania poprawki 13. Podkomisję reprezentuje dzisiaj pan poseł Barzowski, bowiem poseł Lassota zaangażowany jest w omawianie kolejnej inicjatywy dotyczącej zmiany ustroju miasta stołecznego Warszawy, co - jeśli dobrze pójdzie - gwarantuje nam pozostawienie takiego samego ustroju stolicy w tej kadencji.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Pan przewodniczący Blecharczyk chce zabrać głos w sprawie formalnej dotyczącej procedury.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PosełMarianBlecharczyk">Po wczorajszych doświadczeniach - a odbyła się bardzo długa dyskusja ogólna nad projektem podkomisji oraz spotkanie dotyczące przedłożenia rządowego - mam propozycję uproszczenia procedury. Ponieważ generalne zapisy projektu ustawy są znane członkom Komisji, moglibyśmy przyspieszyć prace i przygotować sprawozdanie do drugiego czytania na następne posiedzenie Sejmu, być może nawet bez konieczności poświęcania aż trzech dni w przyszłym tygodniu. W sprawie dalszego procedowania proponuję, abyśmy ograniczyli się do głosu posła sprawozdawcy podkomisji, następnie stanowiska rządu, ewentualnych pytań do przedstawicieli rządu i podkomisji i zgłaszanych poprawek. Jest to możliwe, ponieważ po długich dyskusjach wszystkie zmiany oraz argumentacja stron dotycząca projektowanych zmian ustaw są dobrze znane. Takie podejście znacznie ułatwiłoby nam pracę, bo jak uczy życie, jeśli będziemy procedowali aż do wyczerpania dyskusji, to możemy i godzinę debatować nad jednym punktem. Moja prośba do pani przewodniczącej: jeśli nie będzie głosów przeciwnych, powinniśmy przyjąć taki tryb procedowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Jeśli nie będzie sprzeciwu, możemy przyjąć to jako zasadę. Apeluję do państwa posłów, żebyście postarali się jej przestrzegać, a wtedy będziemy mogli znacznie szybciej pracować. Nie słyszę sprzeciwu. Proszę o zabranie głosu pana posła Barzowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PosełJerzyBarzowski">Jeżeli wolno mi wtrącić jedno zdanie. Pan przewodniczący Lassota zaraz wróci, a w prace nad ustawą o stołecznym okręgu warszawskim zaangażował się z przyzwolenia klubu Unii Wolności.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#PosełJerzyBarzowski">Zmiana 13a w artykule 18 mówi tylko o drobnej zmianie. Dotychczas stosowny przepis brzmiał „Do właściwości rady gminy należą wszystkie sprawy pozostające w zakresie działania gminy, o ile ustawy nie stanowią inaczej”. Proponujemy dodanie w tym artykule słowa „stanowienie o” w celu doprecyzowania tego pojęcia. Nowy artykuł miałby brzmienie: „Do właściwości rad gminy należy stanowienie o wszystkich sprawach w zakresie działania gminy, o ile ustawy nie stanowią inaczej”.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Czy do zmiany 13a rząd zgłasza jakieś uwagi? Nie widzę. Czy chcą zabrać głos przedstawiciele Biura Legislacyjnego, posłowie, eksperci? Skoro nie, poprawka 13a została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Do artykułu 13b została zgłoszona poprawka na piśmie. Myślę, że wszyscy państwo posłowie oraz przedstawiciele Biura Legislacyjnego ją otrzymaliście. Jest to poprawka pana posła Bryłowskiego, który proponuje, aby artykuł 18 ustęp 2 punkt 2 brzmiał: „Wybór i odwołanie zarządu, ustalanie wynagrodzenia przewodniczącego zarządu, stanowienie o kierunkach jego działania oraz przyjmowanie sprawozdań z jego działalności”.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PosełJerzyBarzowski">Poprawka 13b proponuje nowe brzmienie punktu 11 - dotychczasowe brzmienie: „podejmowanie uchwał w sprawie przyjęcia zadań z zakresu administracji rządowej, o których mowa w art. 8 ust. 2”. Wg projektu podkomisji punkt 11 miałby brzmienie „podejmowanie uchwał w sprawie przyjęcia zadań, o których mowa w art. 8 ust. 2 i 2a”. Jest to tylko podjęcie tego, co zapisaliśmy w projekcie ustawy w tych dwóch punktach. Dodajemy literę 2a, ponieważ taki mamy wcześniej przyjęty zapis w projekcie. Kolejną zmianą jest dodanie po punkcie 12 punktu 12a, który brzmi „podejmowanie uchwał w sprawach współpracy ze społecznościami lokalnymi innych państw oraz przystępowanie do międzynarodowych zrzeszeń społeczności lokalnych,”.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#PosełJerzyBarzowski">Jeżeli chodzi o poprawkę pana posła Bryłowskiego, to proponuję, żebyśmy wcześniej odnieśli się do innych propozycji, bo ta poprawka mówi o czymś zupełnie innym.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Czy do przedłożenia podkomisji są uwagi rządu? Nie ma? Biuro Legislacyjne i Biuro Studiów i Ekspertyz? Nie ma. Czy państwo posłowie macie uwagi? Również nie. Przystępujemy do omówienia poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraStudiówiEkspertyzKS">W tej propozycji jest zdanie, które mówi, że do właściwości rady należałoby ustalanie wynagrodzenia przewodniczącego zarządu. Obecnie ustawa o pracownikach samorządowych w artykule 4 stanowi, że w imieniu pracodawcy w odniesieniu do przewodniczącego zarządu wszystkie czynności z zakresu prawa pracy, a więc również i ustalanie wynagrodzenia, dokonuje rada gminy. Jeżeli rada podejmie odrębną uchwałę, to wówczas może ona upoważnić tylko przewodniczącego rady. O ile w tamtej ustawie określono, że rada ma uprawnienia do wykonywania wszystkich czynności z zakresu prawa pracy, to tutaj zostaje ona zawężona do wykonywania jednej czynności, jaką jest ustalanie wynagrodzenia. Wydaje mi się, że ta już wcześniej dyskutowana koncepcja, żeby wszystkie uprawnienia przypisać radzie, a tylko w zakresie uchwalonym przez nią w odrębnej uchwale dać możliwość przekazania kompetencji przewodniczącemu, jest zawarta w artykule 4 ustawy o pracownikach samorządowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Zanim oddam głos panu przewodniczącemu Blecharczykowi, chciałam poprosić pana posła Barzowskiego o ustosunkowanie się w imieniu podkomisji do tej propozycji. Rozumiem, że ta sprawa była dyskutowana i wiadomo, skąd wypływa propozycja.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PosełJerzyBarzowski">Tak. Myślę, że można by się zgodzić z tym, co przypomniała pani mecenas. Te zapisy w artykule 4 są na tyle precyzyjne, że można by przyjąć rozwiązanie, które zakwestionowała pani mecenas z Biura Studiów i Ekspertyz KS.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PosełMarianBlecharczyk">Chciałem zgłosić sprzeciw z wnioskiem o odrzucenie poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PrzedstawicielZwiązkuMiastPolskichAndrzejPorawski">Mam pytanie do pani przewodniczącej. Przy poprzednim punkcie nie zapytała pani, czy przedstawiciele samorządu mają jakieś uwagi, tymczasem ja miałem istotną uwagę. Nie byłem tylko pewien, czy mogę zabrać głos, ponieważ pani pytała o zdanie posłów, ekspertów i rząd.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Dobrze, za każdym razem będę pytać o zdanie wszystkich obecnych. Proszę wybaczyć, ale nie jestem w stanie za każdym razem prosić pana Andrzeja Porawskiego o zabranie głosu. Proszę się po prostu zgłaszać, a na moje pytanie, czy są jakieś uwagi, nie oczekiwać specjalnego zaproszenia do dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PrzedstawicielZwiązkuMiastPolskichAndrzejPorawski">Chciałem zwrócić uwagę, że w poprawce proponowanej przez pana Bryłowskiego istnieje także problem redakcji. W jej aktualnym zapisie poprawka ma brzmienie „ustalanie wynagrodzenia przewodniczącego zarządu, stanowienie o kierunkach jego działania oraz przyjmowanie sprawozdania z jego działalności”. Wydaje mi się, że należałoby ją trochę zmienić. Chciałbym wrócić jeszcze do poprzedniego ustępu i zwrócić uwagę, że dopisanie słów „stanowienie o” - w rozumieniu, że do właściwości rady gminy należy stanowienie o wszystkich sprawach w zakresie działania gminy, zawęża funkcję rady, ponieważ rada ma funkcje stanowiące i kontrolne. I jeżeli w tych sprawach rada może teraz tylko stanowić, to nie jestem pewien, czy to dobry dodatek w sytuacji, kiedy rada ma w każdej z tych spraw także funkcje kontrolne.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Padł wniosek o odrzucenie poprawki pana posła Bryłowskiego. Pan poseł nie może jej skorygować ani wycofać po wysłuchaniu uwag, ponieważ jest nieobecny.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Poddaję poprawkę pod głosowanie. Stwierdzam, że komisja 4 głosami, przy braku przeciwnych i 9 wstrzymujących się przyjęła wniosek i w związku z tym poprawka nie znajdzie się w sprawozdaniu komisji.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Czy są inne głosy i propozycje do artykułu 13?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#MichałKulesza">Chciałem podtrzymać zapytanie pana Porawskiego o wyrazy „stanowienie o” wszystkich sprawach. Ten przepis artykułu 18 w oryginalnym brzmieniu ustalał domniemanie właściwości rady w sprawach należących do zakresu działania gminy - a więc domniemanie właściwości rady jako organu ustrojowego gminy. A po poprawce należałoby pisać liczne przepisy o innych funkcjach rady, które ogólnie określamy, a nie umiemy ich do końca nazwać. Nie ma powodu, żeby się męczyć i je w tym miejscu wypisywać. Uważam, że zmiana 13a jest szkodliwa z punktu widzenia całego systemu klauzul o domniemaniu odpowiedzialności, które są w polskim systemie prawnym, począwszy od artykułu 164 konstytucji, a skończywszy na artykule - nie pamiętam którym - mówiącym, że do wójta należy wydawanie decyzji, jak przepisy nie stanowią. To jest cały ciąg klauzul o domniemaniu właściwości i nie wolno w jednym miejscu wyjmować cegiełki. Popieram pogląd pana Porawskiego uważając, że ta zmiana nie ma wystarczającego uzasadnienia systemowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Pierwotnym zamierzeniem inicjatora tej poprawki, czyli pana przewodniczącego Lassoty, było doprecyzowanie tego przepisu, ale uwagi pana Porawskiego i pana profesora Kuleszy są jak najbardziej zasadne. Rzeczywiście zmieniamy zakres merytoryczny tej normy i jej wymowę. Odnosimy się tylko do stanowienia, czyli do tych aktów, które będą o czymś stanowiły. Tymczasem należy się zgodzić z poglądem, że gmina działa nie tylko poprzez stanowienie. Ona zajmuje się różnymi sprawami i formy jej działania mogą być różne. Po tych uwagach wydaje się, że należałoby jednak pozostać przy pierwotnym tekście, czyli zrezygnować z litery podpunktu a) w poprawce 13.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PosełJerzyBarzowski">Pan mecenas powiedział już o powodach, dla których pan przewodniczący Lassota zgłosił propozycję zmiany. Ale chcę zwrócić uwagę na jeszcze jeden element. Można by się zgodzić z tymi argumentami pana profesora Kuleszy, pana Porawskiego i mecenasa Zająca, ale jednak jest tu zapis, że do właściwości rady gminy, nie gminy, należy stanowienie o wszystkich sprawach. Więc to rada gminy podejmuje wszystkie sprawy poprzez stanowienie. Gdyby nie było tutaj słowa „rady”, to można by się zgodzić z argumentacją. Myślę, że zdaniem pana przewodniczącego Lassoty byłoby to niejasne, że rada gminy stanowi o wszystkich sprawach. Oczywiście jeżeli pan mecenas twierdzi, że można by dokonać zmiany poprawki, to należałoby w jakiś sposób przyjąć reasumpcję tej poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">W tej chwili nie bardzo możemy to zrobić, ponieważ nie możemy poczekać na posła Lassotę. Składam po prostu wniosek o skreślenie tego zapisu. Dziękuję bardzo za zwrócenie uwagi na daleko idące konsekwencje zmiany ustępu 1 w artykule 18. Okazuje się, że taka próba doprecyzowania powoduje konsekwencje daleko większe, które podkomisja chyba nie do końca przeanalizowała. W związku z tym stoimy wobec faktu albo koniecznej, bardzo dokładnej analizy, albo nie zagłębiania się w te sprawy. Składam wniosek o pozostawienie brzmienia ustępu 1 artykułu 18 w takim kształcie, jak jest obecnie. Rozumiem, że podkomisja nie jest w stanie teraz zmienić swojej decyzji.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PosełJerzyBarzowski">Myśmy już przyjęli zmianę tego zapisu. Czy pani przewodnicząca zgłasza wniosek o reasumpcję już przyjętego rozstrzygnięcia?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Nie było głosu sprzeciwu w czasie głosowania tej poprawki. Ja zgłaszam swój sprzeciw w tej chwili, już po usłyszeniu wypowiedzi pana profesora Michała Kuleszy i opinii Biura Legislacyjnego. Wydaje mi się, że w tej kwestii powinniśmy jednak przeprowadzić głosowanie.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Kto jest za skreśleniem zmiany 13a? Stwierdzam, że komisja, 13 głosami, przy braku przeciwnych i 2 wstrzymujących się przyjęła wniosek. W ten sposób nastąpiłaby zmiana numeracji - zmiana 13 dotyczyłaby tylko ustępu 2.</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Czy są jeszcze uwagi do zmiany 13? Nie widzę. Przechodzimy do zmiany 14.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PosełJerzyBarzowski">Jest to tylko inne brzmienie artykułu 18a poprzez dodanie „jednostek pomocniczych”. Wcześniej ten zapis brzmiał „Rada gminy kontroluje działalność zarządu oraz gminnych jednostek organizacyjnych; w tym celu powołuje komisję rewizyjną”. Jest to więc przeformułowanie i objęcie kontrolą komisji rewizyjnej jednostek pomocniczych.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PosełCzesławFiedorowicz">Ale czy nie należałoby zapisać „jednostek pomocniczych gminy”? W tej chwili jest tylko „jednostek pomocniczych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PosełJerzyBarzowski">Myślę, że można się co do tego zgodzić i będzie to doprecyzowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#MichałKulesza">Chciałem się zapytać, czemu proponuje się skreślenie drugiego zdania w ustępie 2 artykułu 18a? Brzmi ono: „W skład komisji mogą wchodzić osoby spoza rady gminy w liczbie nie przekraczającej połowy składu komisji.”.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Zmianę 14b należy rozpatrywać łącznie ze zmianami 17a i 26b, które dotyczą skreślenia możliwości wchodzenia w skład komisji osób, które nie są radnymi. To są wszystkie konsekwencje w ustawie związane z instytucją członka komisji nie będącego radnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PrzedstawicielZwiązkuMiastPolskichAndrzejPorawski">Chciałem wypowiedzieć się w imieniu Związku Miast Polskich, który już przy poprzedniej nowelizacji ustawy wyraźnie wskazywał na korzystną rolę osób spoza rady włączonych do pracy komisji rady. W tej chwili przy proponowanym zmniejszeniu liczebności składu rady gminy wykluczenie możliwości udziału w komisjach rady osób spoza rady, których rola konsultacyjna i pomocnicza jest, jak wynika z doświadczenia samorządowego, bardzo duża, jest naszym zdaniem niewłaściwe. Jedyna zmiana, która została wtedy przeprowadzona, polegała na tym, że do komisji rewizyjnej nie włączano osób spoza rady, bo komisja rewizyjna realizuje funkcje kontrolne rady i dlatego uznaliśmy, że w jej skład nie powinny wchodzić osoby spoza rady. Ale nie widzimy przeszkód, żeby w komisjach merytorycznych brały udział osoby spoza rady. Dlatego proponujemy, żeby wykreślić tę zmianę oraz pozostałe związane zmiany, o których mówił pan mecenas Zając.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Jest to sprawa kontrowersyjna i trzeba będzie przyjąć rozstrzygnięcie w głosowaniu. Proponuję, żebyśmy w tej chwili nie rozpatrywali kwestii zmiany w punkcie b, ale rozstrzygnęli ją w punktach właściwych, czyli w zmianie 17. Jeżeli przyjmiemy rozstrzygnięcie pozytywne, to wtedy jego skutkiem będzie również przyjęcie lub odrzucenie zmiany 14b. Panie mecenasie, czy mój tok rozumowania jest właściwy?</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Jak najbardziej.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PosłankaTeresaJasztal">Wydaje mi się, że to nie ma ze sobą związku. W tej chwili mówimy o specyficznej komisji, jaką jest komisja rewizyjna. I zapis, który proponuje skreślenie zdania 2 w artykule 18a, odnosi się do komisji rewizyjnej. Tu jest pełna zgoda, bo tak było i poprzednio. Natomiast to, o czym mówi pan mecenas, dotyczy wszystkich normalnych komisji rady. Nie widzę powodu, aby rozstrzygnięcie dotyczące komisji merytorycznych rady przechodziło na komisję rewizyjną. Wydaje mi się, że to są dwie różne komisje. I proponuję, żeby głosować oddzielnie; to nie powinno być konsekwencją innych komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#TeresaRabska">Rozumiem, że rozumowanie pani przewodniczącej jest właściwe. Jeżeli przyjmie się, że do komisji nie wchodzi nikt spoza rady, to wynika z tego, że również do komisji rewizyjnej nie wejdzie nikt, kto nie jest członkiem rady gminy. Natomiast jeśli przyjmie się generalną zasadę, że do komisji można wybrać osoby spoza rady, to wówczas trzeba zostawić ten przepis, który jest w ustępie 2 artykułu 18a, tzn. że przepisu artykułu 21 ustęp 2 nie stosuje się, a zatem że komisja rewizyjna musi się składać wyłącznie z radnych. A więc jest łączność między tym artykułem a przyjęciem generalnej zasady co do składu wszystkich członków komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#KarolPodgórski">Mam kompromisową propozycję, która wszystko uzgodni. Należałoby dodać wyraz „wyłącznie”, o którym wspomniała pani profesor: „W skład komisji rewizyjnej wchodzą wyłącznie radni”. Wtedy zdanie 2 jest niepotrzebne.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Ale jeśli przyjmiemy takie zdanie, to będzie ono miało znaczenie wtedy, gdy dopuścimy członkostwo w komisjach osób spoza rady gminy. Dlatego proponowałam, aby najpierw rozstrzygnąć kwestię, czy dopuszczamy taką możliwość, czy nie. Bo jeśli tak, to taki zapis byłby rzeczywiście bardziej czytelny i prosty.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#PosełJerzyBarzowski">Proponuję, żebyśmy przeszli do kolejnej poprawki zgodnie z tym, co zaproponowała pani przewodnicząca. Bo zanosi się na dłuższą dyskusję, którą i tak będziemy musieli ponowić przy rozpatrywaniu generalnej zasady.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Myślę że po tych wyjaśnieniach możemy tak zrobić. W związku z tym przechodzimy do zmiany 15.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#PosełJerzyBarzowski">Zmiana 15 odnosi się do roli przewodniczącego rady. Generalnie jest to doprecyzowanie roli przewodniczącego i kwestii związanych z jego rezygnacją i odwołaniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PosełTadeuszWrona">Trochę dziwi mnie zakończenie tego ustępu, tzn. zapis, że w przypadku nieobecności przewodniczącego i niewyznaczenia wiceprzewodniczącego, zadania wykonuje wiceprzewodniczący najstarszy wiekiem, który wyrazi na to zgodę. Czyli można nie wyrazić zgody na prowadzenie obrad rady, co w sytuacji, gdy niewygodnie jest prowadzić obrady, prowadzi do kontrowersyjnej sytuacji, w której przewodniczący zgłasza się do wiceprzewodniczących o poprowadzenie obrad zamiast niego, a oni kolejno odmawiają. W związku z tym nie można chyba pozostawić luki, która powoduje, że można prowadzić te obrady albo nie. Proponowałbym skreślenie końcowego zapisu po przecinku, czyli słów: „który wyrazi na to zgodę”.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#PosełAndrzejOsnowski">Pani przewodnicząca, złożyłem wniosek odnośnie skreślenia w poprawce 15a wyrazu „wyłącznym”. Chciałbym zapytać przedstawiciela podkomisji, czym kierowała się podkomisja wprowadzając słowa „wyłącznym zadaniem przewodniczącego”. Twierdzę bowiem, że zadaniem przewodniczącego jest nie tylko organizowanie pracy rady. W przedłożeniu podkomisji odnoszącym się do artykułu 28e, czyli w poprawce 34, czytamy, że jednym z zadań przewodniczącego rady są działania dotyczące styku zarządu rady i rady gminy. A więc nie są to, jak się okazuje, zadania polegające tylko organizowaniu pracy rady. Chciałbym również zapytać, kto ma reprezentować radę gminy na zewnątrz, jak nie przewodniczący rady? A zatem skreślenie wyrazu „wyłącznym” wydaje się tu sensowne. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że w ustawie o samorządzie powiatowym znajduje się sformułowanie, że „wyłącznym zadaniem przewodniczącego rady powiatu jest” itd., ale myślę, że nie możemy się kierować ustawą powiatową, bo być może przejdziemy również i do tego fragmentu i dokonamy nowelizacji ustawy powiatowej. Dlatego wnoszę o skreślenie wyrazu „wyłącznym”.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#PrzedstawicielZMPAndrzejPorawski">Słowo „wyłącznym” było przedmiotem prac środowiska samorządowego i kolejnych komisji samorządu terytorialnego w Sejmie z grubsza rzecz biorąc od początku lat 90. I były różne próby ucywilizowania postawy niektórych przewodniczących rad, którzy przypisywali sobie rozmaite funkcje na zasadzie domniemania, że to oni reprezentują radę na zewnątrz. I mówili prezydentowi tak: „słuchaj, najwyższym organem w mieście jest rada, a ja jestem jej przewodniczącym. W związku z tym we mnie jest pełne uosobienie wszystkich najważniejszych funkcji w naszej gminie”. Znam przewodniczących, którzy wykradali insygnia miejskie i nakładali je sobie, ponieważ chcieli w ten sposób podkreślić swoją bardzo poważną rolę. W związku z tym intencja przy zapisie w ustawie powiatowej była taka, żeby od początku uniknąć tego rodzaju sytuacji. I dlatego napisano, że „wyłącznym zadaniem” nowych przewodniczących rad powiatowych jest itd. Chociaż, moim zdaniem, pominięcie słowa „wyłącznym” nie zmienia znaczenia zapisu, że wyłącznym zadaniem jest to, co jest tu napisane. Bo jeżeli zapisano, że coś jest zadaniem przewodniczącego, znaczy to, że nic innego takim zadaniem już nie jest. Jeśli więc mogę w ten sposób wytłumaczyć intencję podkomisji i wyrazić swoje poparcie ze strony Związku Miast Polskich: zapis ten miał na celu oczyszczenie sytuacji i uniknięcie niepotrzebnych konfliktów. One się w większości przypadków nie zdarzają, ale ludzie są tylko ludźmi i czasami mają miejsce wypaczenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Mam apel: ponieważ sprawa poprawki zgłoszonej przez pana posła Osnowskiego może wywołać długą debatę, która i tak od dawna się toczy, proponowałabym nie prowadzić na ten temat rozbudowanej dyskusji. Każdy z nas ma na ten temat wyrobione zdanie i problem powinniśmy rozstrzygnąć w głosowaniu. Natomiast wróćmy do pozostałych kwestii zgłoszonych przez pana przewodniczącego Wronę: co się stanie, kiedy nie ma przewodniczącego do prowadzenia obrad. Być może regulacja zawarta w poprawce 15 odnoszącej się do ustępu 2 artykułu 19 jest zbyt daleko idąca. Im bardziej coś się reguluje, tym więcej wątpliwości powstaje.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#PosełMarianBlecharczyk">Chciałem poprzeć stanowisko Związku Miast Polskich i pana dyrektora Porawskiego. Natomiast jeżeli chodzi o sprawę najstarszego wiceprzewodniczącego, który wyrazi zgodę na prowadzenie obrad, to proponuję następującą poprawkę: wykreślenie końcówki i dopisanie słów, że zadania przewodniczącego „wykonuje obecny wiceprzewodniczący”. I nie jest problemem, czy ich będzie dwóch czy trzech, bowiem którykolwiek z obecnych wiceprzewodniczących będzie prowadził obrady.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#PosełJerzyBarzowski">W imieniu podkomisji chciałbym odpowiedzieć, czym kierowali się jej członkowie dołączając do ustępu 2 artykułu 19 słowo „wyłącznym” zadaniem przewodniczącego. Teraz mogę już tylko powtórzyć to, co było tutaj akcentowane. Od kilku lat trwa dyskusja, jaką rolę powinien mieć przewodniczący, co jest jego zadaniem. Po tych długich latach dyskusji komisja doszła do prezentowanego wniosku i cieszę się, że popiera go Związek Miast Polskich. Co do kwestii drugiej, czyli wątpliwości zgłoszonej przez posła Wronę: przy opracowywaniu poprawki braliśmy pod uwagę wydarzenia w gminie Warszawa Centrum i to, co działo się z jej wiceprzewodniczącymi. Pamiętajmy, jakie były tam zapisy i co one spowodowały. W związku z tym wydaje się, że propozycje posłów Wrony i Blecharczyka nie są rozwiązaniem, które mogą być zadowalające. Może się bowiem zdarzyć, że przy braku jednoznacznych zapisów nie będzie miał kto prowadzić obrad albo chętnych do tego będzie wielu. I w tej sytuacji musi być ktoś spośród obecnych na sali wiceprzewodniczących, kto obejmie przewodnictwo. Jeżeli najstarszy nie będzie chętny, to oczywiście będzie to kolejny wiceprzewodniczący według starszeństwa. Można sobie wyobrazić sytuację, że żaden nie będzie chciał pełnić tej funkcji - ale wówczas jest to już niewykonywanie obowiązków szefa rady. W związku z tym należałoby zmienić takiego przewodniczącego. Wydaje się, że projekt podkomisji proponuje rozwiązanie, które w trudnych momentach może rozwiązać problem przewodnictwa obradom.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Nie sądzę, żeby trudne momenty wynikały z nieprecyzyjnego zapisu. Natomiast proszę zobaczyć, co się stanie w sytuacji, kiedy skreślimy wyrażenie zgody. Trudno sobie wyobrazić sytuację, w której trzeba wyrażać zgodę na wykonywanie obowiązków. Wtedy będziemy mieli zapis, że zadania przewodniczącego wykonuje wiceprzewodniczący najstarszy wiekiem. A jeżeli najstarszy wiekiem wiceprzewodniczący zachoruje, to wtedy w ogóle nie będziemy mieli zwołanej sesji? Chyba zaczynamy za bardzo kombinować.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#PosełMarianBlecharczyk">Zapis w poprawce, który proponuję, rozstrzyga w lepszym stopniu problem sprawy warszawskiej niż zapis proponowany przez podkomisję. Moja poprawka stanowi, że wystarczy, aby którykolwiek z wiceprzewodniczących był obecny na obradach i już jest osoba, która może je prowadzić. Natomiast jeżeli już jesteśmy przy tak szczegółowej dyskusji, to szczegółowa poprawka typu „najstarszy wiekiem wyrazi zgodę” nie przewiduje przypadku, w którym przewodniczący wyznaczy wiceprzewodniczącego, a wyznaczony wiceprzewodniczący nie przyjdzie. W związku z tym wydaje mi się, że szczegółowe doprecyzowanie powoduje, że będziemy musieli wymyślać katalog możliwych sytuacji, natomiast zapis mówiący, że gdy nie ma wyznaczonego wiceprzewodniczącego, obrady rady prowadzi obecny, jest jasny.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#PosełTadeuszWrona">Z jednej strony musimy się zabezpieczyć przed sytuacją, gdy nikt nie będzie chciał prowadzić obrad, a z drugiej strony przed taką, że każdy z np. trzech wiceprzewodniczących chce prowadzić obrady wobec nieobecności przewodniczącego i wobec nieprzekazania przez niego swoich uprawnień komuś innemu. W związku z tym należy z jednej strony skreślić zapis o wyrażeniu zgody, a z drugiej strony faktycznie musi to być najstarszy spośród obecnych. Jeżeli zapiszemy, że zadania przewodniczącego wykonuje wiceprzewodniczący najstarszy wiekiem spośród obecnych, to załatwiamy zarówno sprawę pchania się do prowadzenia, jak również totalnej odmowy, czyli destrukcji. Proponuję modernizację mojej poprawki w taki sposób, aby miała ona brzmienie: „zadania przewodniczącego wykonuje wiceprzewodniczący najstarszy wiekiem spośród obecnych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#PosełAndrzejOsnowski">Mimo apelu pani przewodniczącej o tym, żeby nie toczyć debaty nad sformułowaniem „wyłącznym” uważam, że jest to sprawa fundamentalna. Dlatego chciałbym zapytać przedstawiciela Związku Miast Polskich: kto reprezentuje radę gminy na zewnątrz?</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#PrzedstawicielZMPAndrzejPorawski">Gminę reprezentuje wójt, burmistrz, prezydent, natomiast radę gminy - przewodniczący rady w ramach obowiązku, który się nazywa organizowanie pracy rady.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#TeresaRabska">Pozwolę sobie zwrócić uwagę na sposób sformułowania zapisu. Jeżeli intencją prawodawców jest określenie, że zadaniem przewodniczącego jest tylko organizowanie pracy rady, to trzeba to zdanie przeformułować: zamiast obecnego „wyłącznym zadaniem przewodniczącego” na „zadaniem przewodniczącego jest wyłącznie organizowanie pracy rady”. Proszę zwrócić uwagę na artykuł 18 ustęp 2, który mówi, że „do wyłącznej właściwości rady gminy należy”, to znaczy, że to jest tylko i wyłącznie jego kompetencja. Natomiast takie sformułowanie, jakie jest obecnie przyjęte w ustępie 2 oznacza, że tylko przewodniczący może organizować prace rady, a nie to, że przewodniczący może wykonywać tylko jeden jedyny obowiązek, czyli organizować pracę rady. A więc trzeba przestawić to słowo, jeżeli intencją projektodawców jest stwierdzenie, że tylko organizowanie prac rady oraz prowadzenie obrad rady jest zadaniem przewodniczącego.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Rozumiem, że jeżeli taka będzie wola komisji, to nie ma sprzeciwu, aby w taki sposób sformułować zapis.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#PosełJerzyBarzowski">Chciałem zapytać pana mecenasa Zająca, czy zgodziłby się pan z sugestią pani profesor Rabskiej?</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Być może rzeczywiście propozycja pani profesor Rabskiej jest poprawniejsza z punktu widzenia językowego, jednak wydaje się, że nie ma merytorycznej różnicy między jednym a drugim zapisem. Intencją podkomisji było opieranie się na pierwowzorze z ustawy powiatowej, gdzie tak jest zapisane. Ale rozumiem, że zależnie od tego, jakie rozwiązanie przyjmiemy, to zostanie ono dokładnie tak samo zapisane odpowiednio w trzech ustawach: wyraz „wyłącznie” albo w środku, albo na początku zdania. Biuro Legislacyjne nie określa związanych z tym preferencji - z zastrzeżeniem, że rozumiemy, że nie ma tutaj merytorycznej różnicy.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#PosełCzesławFiedorowicz">To jest szukanie dziury w całym. Ten zapis o wiceprzewodniczącym najstarszym wiekiem jest pewnym ograniczeniem prawa wyborczego dla jednej z osób, która jest równa wiekiem, w przypadku chęci kandydowania na funkcję wiceprzewodniczącego. Bo jeśli są dwie osoby w tym samym wieku, to jedna z nich nie może kandydować na funkcję wiceprzewodniczącego.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Przystępujemy do rozstrzygania. Nie poddam pod głosowanie zapisu, tylko decyzję, czy zadaniem przewodniczącego jest wyłącznie organizowanie pracy rady, czy nie. Po uzgodnieniu sformułujemy odpowiedni zapis we współpracy z Biurem Legislacyjnym i z panią profesor Rabską w taki sposób, aby oddawał intencje posłów. W związku z tym poddaję pod głosowanie propozycję, aby zadaniem przewodniczącego było wyłącznie organizowanie pracy rady gminy oraz prowadzenie obrad rady.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#PosełWłodzimierzPuzyna">Chciałem przypomnieć, że należy głosować wyłącznie poprawki. Gdyby pani przewodnicząca była łaskawa poddać pod głosowanie poprawkę, której celem jest wykreśleniem słowa „wyłącznie”, to wtedy byłoby poprawnie. Procedura powinna zawsze obejmować głosowanie poprawki przy założeniu, że jeśli poprawka nie przejdzie, pozostaje oryginalny tekst ustawy. Bo jeżeli przegłosujemy tekst negatywnie i poprawkę negatywnie, to nie mamy nic i pojawia się problem.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Kto jest za przyjęciem poprawki pana posła Osnowskiego polegającej na wykreśleniu słowa „wyłącznie”?</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Stwierdzam, że komisja, 3 głosami, przy 7 przeciwnych i 1 wstrzymującym się, odrzuciła poprawkę. Rozumiem, że pozostaje propozycja podkomisji ze zgodą państwa na ewentualne przeformułowanie pierwszego zdania.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Najmocniej przepraszam, ale nie mamy decyzji komisji co do wyglądu tego pierwszego zdania i umiejscowienia słowa „wyłącznie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Chodzi o oddanie intencji komisji, aby zadaniem przewodniczącego było wyłącznie organizowanie i prowadzenie pracy rady. Pani profesor Rabska zgłosiła wątpliwość i propozycję, aby przeformułować zdanie i aby brzmiało ono nie: „wyłącznym zadaniem przewodniczącego jest organizowanie”, ale „zadaniem przewodniczącego jest wyłącznie organizowanie prac”.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmuWłodzimierzZając">Oczekujemy na decyzje od komisji. Z punktu widzenia językowego wydaje się, że wersja pani profesor Rabskiej jest lepsza, ale nie jesteśmy władni, żeby podjąć ostateczną decyzję. Stąd prośba do państwa posłów o określenie, gdzie waszym zdaniem powinno się znaleźć słowo „wyłącznie”: na początku czy w środku zdania. Bo nie chcemy decydować o tym we własnym zakresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Sugeruję, żeby przyjąć propozycję pani profesor Rabskiej i przeformułować zdanie, aby brzmiało: „Zadaniem przewodniczącego jest wyłącznie organizowanie pracy rady oraz prowadzenie obrad rady”.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#PosełCzesławFiedorowicz">Chciałbym wyrazić sprzeciw. Moim zdaniem słowo „wyłączny” odnosi się tylko do organizowania pracy rady. A zatem „wyłącznie organizowanie pracy rady”, a nie wyłącznie coś innego. Natomiast tutaj chodzi o to, że wyłącznym zadaniem jest organizowanie pracy rady. A więc zapis podkomisji jest słuszny. Myślę, że ponieważ te interpretacje dzisiaj do niczego nie doprowadziły, to ten mocny zapis jest słuszny.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#PosełMarianBlecharczyk">Chcę się opowiedzieć za poprawką, którą przedstawiła pani przewodnicząca, ponieważ zapis „wyłącznym zadaniem przewodniczącego jest organizowanie rady” określa tylko wyłączność prawa przewodniczącego w odniesieniu chociażby do wiceprzewodniczących. I to nie oznacza rozdziału kompetencji przewodniczącego rady i przewodniczącego zarządu, a odwiecznym przedmiotem sporu, np. dzisiaj w samorządach wojewódzkich, jest to, ta osoba, która jest ważniejsza: marszałek, przewodniczący rady czy prezydent. Jeżeli mamy to rozstrzygnąć, to poprawka jest zasadna. Chciałem się opowiedzieć za poprawką i prosić o poddanie jej pod głosowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Tak właśnie zrobię. Będzie to na pewno prostsze niż kontynuowanie dyskusji. Kto jest za poprawką, aby zdanie pierwsze brzmiało „Zadaniem przewodniczącego rady jest wyłącznie organizowanie pracy rady oraz prowadzenie obrad rady”.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Stwierdzam, że komisja, 6 głosami, przy 3 przeciwnych i braku wstrzymujących się, przyjęła wniosek.</u>
<u xml:id="u-62.2" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Przystępujemy do rozstrzygania brzmienia zdania drugiego w zmianie 15a. Zgłoszono dwie poprawki. Pierwsza poprawka pana przewodniczącego Blecharczyka wnosi o to, aby zdanie brzmiało „W przypadku nieobecności przewodniczącego i niewyznaczenia wiceprzewodniczącego zadania przewodniczącego wykonuje obecny wiceprzewodniczący”. I druga poprawka pana posła Wrony „W przypadku nieobecności przewodniczącego i niewyznaczania wiceprzewodniczącego zadania przewodniczącego wykonuje wiceprzewodniczący najstarszy wiekiem spośród obecnych”.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#PosełTadeuszWrona">Moja poprawka brzmiałaby lepiej po trochę innym sformułowaniu szyku zdania: „W przypadku nieobecności przewodniczącego i niewyznaczenia wiceprzewodniczącego zadania przewodniczącego wykonuje jeden z obecnych wiceprzewodniczących najstarszy wiekiem”. Obawiam się, że przy zapisie posła Blecharczyka pojawią się problemy w sytuacji, gdy mamy trzech wiceprzewodniczących, z których jeden ma prowadzić obrady pod nieobecność przewodniczącego, a każdy z nich pochodzi z innego ugrupowania politycznego. Dlatego w moim przekonaniu rozstrzygnięcie, że obrady prowadzi jeden z obecnych wiceprzewodniczących najstarszy wiekiem, nie pozostawia tutaj żadnej luki prawnej, która później dawałaby takie możliwości jak w Warszawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#PosełMarianBlecharczyk">Gwoli uzasadnienia mojej poprawki: otóż ja w odróżnieniu od pana posła Wrony mam zaufanie do wiceprzewodniczących, którzy działają z mandatu rady.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Poddaję pod głosowanie poprawkę pana posła Blecharczyka. Jeszcze raz powtórzę jej brzmienie: „W przypadku nieobecności przewodniczącego i niewyznaczenia wiceprzewodniczącego zadania przewodniczącego wykonuje obecny wiceprzewodniczący”.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Kto z państwa jest za takim sformułowaniem zadania 3? Stwierdzam, że komisja, 6 głosami, przy 2 przeciwnych i 4 wstrzymujących się przyjęła poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#PosełJózefLassota">Zgłaszam wniosek mniejszości. Uzasadniam to tym, że zadaniem przewodniczącego nie jest tylko prowadzenie, ale organizowanie pracy rady. Jeśli przewodniczący zaginie, to ktoś musi przejąć organizowanie pracy rady, zwoływanie sesji itd. Natomiast w tej chwili powiedzieliśmy, że zadaniem przewodniczącego jest w zasadzie tylko prowadzenie obrad.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#PosełTadeuszWrona">Ja też chciałem zgłosić wniosek mniejszości dotyczący doprecyzowania, kto ma w tych ekstremalnych warunkach obowiązek poprowadzenia obrad rady. Mało tego, prosiłbym o opinię ekspertów, co się stanie, jeżeli w ustawie znajdzie się przyjęty przed chwilą zapis, że obrady prowadzi którykolwiek z wiceprzewodniczących, bez personalnego zobowiązania. Czy nie spowoduje to układu komisarycznego znanego z Warszawy?</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#KarolPodgórski">Artykuł 24 mówi, że radny jest zobowiązany brać udział w pracach rady gminy, jej organów, do których został wybrany lub desygnowany. To nie pozwala na uchylanie się z przewodniczenia - i koniec. Chciałem dodać, że w Warszawie sprawa była zupełnie odwrotna - nie uznano obrad prowadzonych przez wiceprzewodniczącego, który nie został wyznaczony przez przewodniczącego. Obrady prowadził wiceprzewodniczący Abgarowicz i to spowodowało potem cały ten galimatias. Czyli nie było tak, że ktoś nie chciał prowadzić obrad, tylko do prowadzenia zadań nieobecnego przewodniczącego został powołany ktoś, kto nie był do tego wyznaczony. To jest zupełnie odwrotna sytuacja niż ta, o której tutaj mówimy. A nie podjęcie funkcji przewodniczenia jest naruszeniem artykułu 24 i to może się stać podstawą do odwołania osoby, która odmówiła wykonania obowiązku wynikającego z tego artykułu. I dlatego określanie tego, który wiceprzewodniczący powinien wyrazić zgodę, jest zupełnie niepotrzebne. Bo nie wolno mu nie wyrazić zgody.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#MichałKulesza">Chcę wyrazić pewne zaniepokojenie regulacją, która jest tu wprowadzana. Uważam, że ta praca idzie w ogóle w niewłaściwym kierunku, zmierza do regulacji rzeczy, których na poziomie ustawowym nie wolno regulować. Do tego są statuty. A jeśli rada gminy i gmina jest na tyle słaba, że nie jest w stanie uporać się z kwestią, czy pod nieobecność przewodniczącego obrady rady ma prowadzić przewodniczący najstarszy wiekiem czy raczej niepełnosprawny, czy jeszcze ktoś inny, to taka gmina zasługuje na zarząd komisaryczny i trzeba go tam czym prędzej wprowadzić. Uważam, że takie regulacje nie spotykane w żadnych kodeksach handlowych ani innych przepisach dotyczących funkcjonowania ciał zbiorowych, stawiają ustawodawcę - najskromniej mówiąc - w niewłaściwym świetle.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Podzielam niepokój pana profesora i mam nadzieję, że przy następnych tego typu próbach dyskusji i podejmowania decyzji będziemy to mieć na uwadze. Zamykam debatę na ten temat i przechodzimy do kolejnego punktu.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#PosełJózefLassota">Kolejna zmiana to zmiana 15b. Określa, co się dzieje w przypadku rezygnacji przewodniczącego lub wiceprzewodniczącego. Ta sprawa nie była rozstrzygnięta i na dobrą sprawę mimo tego, co mówił profesor Kulesza - że to zasługuje na niezwykle niską ocenę - takie sytuacje w gminach występują i gminy sobie z nimi nie radzą. I dlatego nie zgadzam się z tą opinią profesora.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Nie widzę zgłoszeń. Nikt z państwa nie chce się w tej kwestii wypowiedzieć, nie ma zastrzeżeń? Rozumiem, że punkt 15b zostaje przyjęty.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Przechodzimy do zmiany 16.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#PosełJózefLassota">W zmianie 16 dotyczącej artykułu 20 ustęp 1 dodaje się drugie zdanie w brzmieniu: „Do zawiadomienia o zwołaniu sesji dołącza się porządek obrad wraz z projektami uchwał”. Chodzi o pewien porządek i przygotowanie się uczestników obrad do tematów poruszanych w czasie obrad. Druga zmiana polega na dodaniu po ustępie 1 ustępu 1a w brzmieniu: „Rada gminy przed rozpoczęciem obrad może wprowadzić zmiany do porządku bezwzględną większością głosów ustawowego składu rady”. Na razie może ograniczmy się do tych dwóch zmian.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Do tej zmiany została zgłoszona poprawka pana posła Nowaczyka, z tym że pan poseł nie określił, w który miejscu chciałby umieścić swoją poprawkę. Ale zanim poproszę pana posła o zabranie głosu, były jeszcze zgłoszone uwagi innych posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#PosełAndrzejOsnowski">Ja złożyłem poprawkę do zmiany 16b ustęp 1a. Uważam bowiem, że rada gminy wszystkie decyzje podejmuje na posiedzeniu rady gminy. A zatem proponuję skreślenie wyrazów „przed rozpoczęciem obrad”. Wówczas tekst brzmiałby: „Rada gminy może wprowadzić zmiany do porządku bezwzględną większością głosów ustawowego składu rady”.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#KarolPodgórski">Proponuję dodać „dołącza się projekt porządku”, a nie „porządek”, bo porządek musi być uchwalony przez radę po rozpoczęciu obrad. I to nie porządek dołącza się do zawiadomienia, bo nie jest tak, że przewodniczący narzuca porządek, lecz proponuje go w projekcie, a rada albo go przyjmuje, albo odrzuca. A zatem zdanie drugie w ustępie 1 powinno brzmieć: „Do zawiadomienia o zwołaniu sesji dołącza się projekt porządku wraz z projektami uchwał”.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Dziękuję panie profesorze, jest sprawą oczywistą, że do zawiadomienia o zwołaniu sesji dołącza się projekt porządku, a nie porządek obrad.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#PosełJózefLassota">To wcale nie jest sprawa oczywista, ponieważ skoro przewodniczący ma ustawowe zadanie organizowania pracy rady, to ma również podstawę do ustalania porządku obrad, chociaż na ogół nie ustala go sam, ale zwykle w zespole wiceprzewodniczących, na wniosek zgłaszany przez zarząd lub radnych. Świadomie zapisano tutaj, że dołącza się porządek obrad - chodzi o to, żeby sesja nie rozpoczynała się dwugodzinnym ustalaniem porządku obrad. Zdarzało się, że ustalanie porządku obrad przez radę trwało niezwykle długo, do czego nie ma uzasadnienia.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#PrzedstawicielZMPAndrzejPorawski">Chciałem powiedzieć z grubsza to samo: to, co ustali przewodniczący, może być porządkiem obrad, a nie projektem. Pod warunkiem, że rada będzie miała możliwość dokonania w nim zmian. A zatem w redakcji poprawki wcale nie musi być napisane, że do zawiadomienia o zwołaniu sesji dołącza się projekt porządku obrad. Wystarczy, żeby rada miała zapewnioną możliwość dokonania zmian w tym porządku.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Czy ktoś z państwa ma jeszcze uwagi do punktów a) i b)? Jeśli nie, to przechodzimy do głosowania poprawki pana posła Osnowskiego, tzn. aby ustęp 1a w artykule 20 brzmiał: „Rada gminy może wprowadzić zmiany w porządku bezwzględną większością głosów ustawowego składu rady”.</u>
<u xml:id="u-80.1" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Kto z państwa jest za tak sformułowaną poprawką? Stwierdzam, że komisja, 6 głosami, przy 2 przeciwnych i 1 wstrzymującym się, przyjęła poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#PrzedstawicielZMPAndrzejPorawski">Przepraszam, że tyle razy zabieram głos, ale dyskutujemy tutaj o ustroju samorządu i to są dosyć ważne sprawy. Mam pytanie: czym kierowała się podkomisja proponując, żeby budżet gminy był przyjmowany, podobnie jak każda inna mniej lub bardziej ważna uchwała rady gminy, zwykłą większością głosów, a zmiana porządku obrad bezwzględną większością ustawowego składu? To jest bardzo wysoka kwalifikowana większość.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#PosełJózefLassota">Rzeczywiście jest to sprawa, co do której można mieć wątpliwości. Być może należy wrócić do sprawy budżetu. Natomiast w tym zapisie chodziło o to, żeby nie było pełnej swobody w mieszaniu w porządku obrad i aby zapewnić ich sprawny przebieg.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Przechodzimy do następnych punktów.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#PosełJózefLassota">Zmiana c) w ustępie 2a artykułu 20 dotyczy zwoływania pierwszej sesji nowo wybranej rady. Jeśli rada nie została zwołana w trybie określonym w ustępie 2, to dotychczas istniał zapis, że pierwszą sesję nowo wybranej rady gminy, do czasu wyboru przewodniczącego, zwołuje przewodniczący wojewódzkiej komisji wyborczej. Na wniosek Krajowego Biura Wyborczego wprowadziliśmy zmianę na „wojewódzkiego komisarza wyborczego”, gdyż wojewódzka komisja wyborcza może już w tym czasie nie funkcjonować. Komisarz jest organem, który powinien być władny do podejmowania takich decyzji.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Czy są uwagi do tej propozycji? Nie ma uwag, propozycja została przyjęta. Przechodzimy do poprawki 16d.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#PosełJózefLassota">Propozycja 16 d dotyczy prowadzenia pierwszej sesji nowo wybranej rady. W propozycji dodaje się, iż prowadzi ją „najstarszy wiekiem radny obecny na posiedzeniu, który wyrazi na to zgodę”. Mamy tu do czynienia z problematycznym zapisem: „który wyrazi na to zgodę”. Wziął się on stąd, że bywały sytuacje, iż np. marszałek sejmiku, który zwoływał sesję, do prowadzenia pierwszej sesji rady gminy wyznaczał radnego według własnych sympatii politycznych. Nie ma to wprawdzie większego znaczenia merytorycznego, ale politycznie było to źle odbierane.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">W związku z przeprowadzoną wcześniej dyskusją, mam teraz wątpliwość: czy słowa „który wyrazi na to zgodę” powinny tutaj w ogóle być umieszczone?</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#PosełJózefLassota">Wobec tego chciałem zgłosić jako autopoprawkę komisji wykreślenie tych słów.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Czy są uwagi do zmiany 16d? Nie ma, zmiana została przyjęta.</u>
<u xml:id="u-89.1" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Przechodzimy do poprawki 16e.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#PosełJózefLassota">Poprawka 16e uzupełnia ustęp 3 artykułu 20, dotyczący zwoływania sesji na wniosek zarządu lub 1/4 ustawowego składu rady. Taki wniosek powinien zawierać również porządek obrad gminy wraz z projektami ewentualnych uchwał. Tego dotychczas nie było, a zdarzały się przypadki zwoływania sesji bez przygotowania. Zapisany wymóg określa, iż sesja powinna być przygotowana przez wnioskodawcę.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#KarolPodgórski">W ustawie powiatowej w artykule 15 ustęp 3 jest przewidziane uprawnienie dla starosty do zwołania sesji w przypadku, jeżeli w ciągu 7 dni od złożenia wniosku do przewodniczącego rady on tego posiedzenia nie zwoła. Przepis, który mamy w tej chwili, jest niekompletny. Mamy sytuację, że wniosek wpłynął, a przewodniczący nie zwołuje sesji. Jeżeli w ustawie powiatowej jest artykuł 15 ustęp 3, który przyznaje to uprawnienie przewodniczącemu zarządu powiatu, myślę, że nie będzie żadnym grzechem, jeżeli państwo wprowadzą analogiczne rozwiązanie na poziomie gmin.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraStudiówiEkspertyzKS">Chciałam zgłosić podobny wniosek do tego, o którym mówił przed chwilą pan profesor Podgórski. Intencją zmian, które w tej chwili omawiamy, było doprecyzowanie przypisów, a akurat ten przepis nakłada na określoną osobę obowiązek, a nie przewiduje żadnych sankcji w wypadku nie wywiązania się z niego. Dlatego doprecyzowanie artykułu poprzez określenie, kto będzie wykonywał czynności osoby, która nie wywiąże się ze swojego obowiązku, jest właściwe.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#PosełAndrzejOsnowski">Proponuję skreślenie zmiany e) w całości. Nie trzeba powtarzać wymogu - jest to taka sama sesja, jak w ustępie 1, i dlatego należy skreślić zmianę 16e.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#PosełJózefLassota">Najpierw odniosę się do sprawy poruszonej przez pana posła Osnowskiego. Otóż w moim przekonaniu nie jest tak, jak uważa pan poseł. Rozsyłane przez przewodniczącego zawiadomienie o sesji, o której jest mowa wcześniej, ma zawierać porządek obrad. Natomiast w poprawce e) jest to wyłącznie wniosek do przewodniczącego o zwołanie sesji nadzwyczajnej. To są dwie zupełnie różne rzeczy. Dopiero na tej podstawie przewodniczący rozsyła do radnych zawiadomienie o sesji z porządkiem obrad.</u>
<u xml:id="u-94.1" who="#PosełJózefLassota">Wracając do sprawy poruszonej przez pana profesora Podgórskiego i panią mecenas Gajewską. Wydaje mi się, że w wypowiedzi pana profesora pojawiła się pewna niekonsekwencja. Przed chwilą dyskutowaliśmy o tym, czy należy umieścić zapis o wiceprzewodniczącym, który wyrazi lub nie wyrazi zgody na prowadzenie obrad. Pan profesor powiedział, że nie ma takiej możliwości, żeby nie wyraził zgody, ponieważ to jest jego obowiązek ustawowy. To dlaczego akurat tutaj, jeśli obowiązkiem ustawowym będzie zwołanie sesji na wniosek, to on miałby tego nie zrobić? Przecież w takim wypadku naruszy ustawę. Konsekwencje z tego wynikające mogą być różne - odwołanie wiceprzewodniczącego itd. Rada ma odpowiednie narzędzia. A jak starosta nie zwoła, to kto będzie zwoływał: prezydent Rzeczypospolitej? Nie przesadzajmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Chciałabym zwrócić uwagę, że pan profesor Podgórski proponuje jednocześnie zawarcie w ustawie o samorządzie gminnym rozwiązań podobnych do tych, jakie znajdują się w ustawie o samorządzie powiatowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Zmiany w artykule 20 wprowadzają pewne istotne merytoryczne zmiany w stosunku do stanu istniejącego w ustawie o samorządzie gminnym. I na podstawie tych zmian został opracowany szymel, i przepis o identycznej co do zasady treści merytorycznej wprowadzony w nowelizacji dotyczącej ustawy o samorządzie powiatowym: macie to państwo w zmianie 10 na stronie 15, jak również w ustawie o samorządzie wojewódzkim, też na zasadzie szymla - zmiana 12, artykuł 21, strona 24. I w związku z tym, że ten przepis był opracowywany na podstawie ustawy o samorządzie gminnym, z ustawy o samorządzie powiatowym wypada już zasada, że jeżeli nie ma zwołania sesji nadzwyczajnej przez przewodniczącego rady, to ma ją zwoływać starosta. Dlatego musimy tutaj ewentualnie podyskutować o rozwiązaniach kompleksowych, które by się przenosiły na poszczególne ustawy. Te trzy odpowiednie artykuły w ustawach ustrojowych zostały co do zasady identycznie merytorycznie rozwiązane. Gdyby przyjąć rozwiązanie z ustawy o samorządzie gminnym i potem konsekwentnie dążyć do ujednolicenia pozostałych ustaw, to ta zasada, o której mówił pan Podgórski, wypadłaby z ustawy o samorządzie powiatowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Dziękuję bardzo za tę uwagę. Rzeczywiście w tym wypadku przyjmując zmiany do ustawy gminnej - myślę, że jest co do tego zgoda - przyjmujemy je również co do ustawy powiatowej i wojewódzkiej. Te przepisy powinny wyglądać w sposób identyczny.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#PrzedstawicielkaBSEKS">Jeszcze raz chciałabym wrócić do kwestii, że jeżeli przewodniczący jest obecny, a nie będzie chciał wykonać obowiązku ustawowego, to nie ma żadnej możliwości działania. Nie można go odwołać, bo można to zrobić tylko na sesji. Nie może zastępować go nikt inny, bo określiliśmy sytuację, kiedy jest on nieobecny i nie wykonuje swoich obowiązków. Ja wiem, że przewodniczący powinien prowadzić radę, ale jeżeli tego nie czyni, wówczas radni nie mają żadnej możliwości działania. Bo ich wszystkie działania mogą się odbywać tylko i wyłącznie na sesji.</u>
<u xml:id="u-98.1" who="#PrzedstawicielkaBSEKS">To by oznaczało, że z dotychczasowego brzmienia ustawy powiatowej zawartego w artykułu 15 ustęp 3, powinniśmy przejąć sformułowanie i wprowadzić je do wszystkich trzech ustaw ustrojowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSWłodzimierzZając">Po zmianie byłaby dodana zmiana kolejna w brzmieniu: „Po ust. 3 dodaje się ust. 3a w brzmieniu: „Po upływie terminu określonego w ust. 3 sesję zwołuje wójt, burmistrz lub prezydent w terminie 14 dni od dnia złożenia wniosku;””. To by była identyczna zmiana.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#PosełWojciechNowaczyk">Uważam, że sprawa jest bardzo istotna, a to dlatego, że jak się zabezpieczyć, gdy przewodniczący rady i przewodniczący zarządu, wójt, burmistrz, prezydent, są z tej samej opcji politycznej i ich łączy interes, żeby tej sesji nie zwoływać. Co wówczas. Bardzo prosiłbym o odpowiedzenie, jak wybrnąć z tego tematu, by Biuro Legislacyjne i specjaliści byli łaskawi na to pytanie odpowiedzieć. W terenie tego typu zjawiska występują.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Myślę panie pośle, że nie jesteśmy w stanie przewidzieć, a już zwłaszcza rozwiązać ustawowo wszystkich takich dylematów. Ja przejmuję tę propozycję sformułowaną przez pana mecenasa Zająca po wysłuchaniu debaty, aby dodać w tym wypadku po ustępie 3 kolejny ustęp. Natomiast wcześniej chciałabym zapytać przewodniczącego podkomisji, czy podkomisja w tej kwestii chce wnieść autopoprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#PosełJózefLassota">Wydaje się, że jest to uzasadnione, aczkolwiek te obawy, o których mówił poseł Nowaczyk, dalej będą. Ale i na to jest wyjście, bo jak sesji nie zwołają kolejne instancje, to z tym się chyba idzie do sądu. Chyba zgłosimy to jako autopoprawkę tak jak to zaproponował pan mecenas Zając.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Czy są jakieś inne zmiany do poprawki 16e. Nie słyszę. Poprawka 16e została przyjęta z autopoprawką komisji. Poprawka 16f.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#PosełJózefLassota">W tej poprawce jest mowa o zwoływaniu sesji w trybie nadzwyczajnym. Chodzi o to, że do zmiany porządku obrad sesji zwołanej w trybie nadzwyczajnym jest wymagana zgoda wnioskodawcy. Jest to reakcja na zdarzające się przypadki, gdy wnioskodawca zgłaszał wniosek o zwołanie sesji np. w sprawie odwołania przewodniczącego, tymczasem większość członków rady po prostu skreśliła ten punkt i inne. W tych okolicznościach sesja się odbyła, ale zgłoszony przez wnioskodawcę punkt nie został rozpatrzony. To tyle do ustępu 4 artykułu 20. Ustęp 5 mówi o tym, że w sytuacjach, kiedy wniosek wójta, burmistrza, prezydenta jest złożony do porządku obrad w terminie co najmniej 7 dni przed posiedzeniem rady, to przewodniczący ma obowiązek wprowadzić go do tego porządku obrad, który rozsyła radnym. Chodzi o to, że organ wykonawczy powinien mieć możliwość wprowadzenia do porządku obrad punktu nawet wbrew woli przewodniczącego.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#PosełWojciechNowaczyk">Moja poprawka - aby porządek obrad sesji nadzwyczajnej ograniczyć do porządku wniesionego przez wnioskodawców bez możliwości jego rozszerzenia - zmierza do tego, żeby w ustępie 4 punktu poprawki 16f bezwzględnie zachować nadzwyczajną sesję zwołaną w trybie artykułu 20 ustęp 3. Możliwość zmiany porządku obrad doprowadzi do załatwienia wszystkich spraw i przerodzi ją w sesję zwyczajną. Przypadki tego typu zdarzały się w praktyce i zdarzają nadal. Sesja nadzwyczajna z natury i swojej nazwy powinna być sesją nadzwyczajną, i to trzeba utrzymać. Uważam, że taki wniosek jest uzasadniony.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#PosełJózefLassota">Panie pośle, w tym przypadku zabezpieczeniem jest to, że bez zgody wnioskodawcy nie można zmieniać porządku obrad. Dlaczego podkomisja, choć pierwotnie rozważała taki zapis, o jakim mówi pan poseł Nowaczyk, wprowadziła jednak inny? Otóż bywają sytuacje, gdy trzeba pilnie rozpatrzyć jakiś punkt w czasie sesji nadzwyczajnej. Jeśli przekona się wnioskodawcę, że to jest sprawa ważna dla gminy, to on się zgadza, żeby taki punkt wprowadzić. Jeśli widzi zagrożenie, że jego wniosek zostanie zneutralizowany tym punktem, to nie wyraża zgody i odbywa się to tak, jak było we wniosku. Myślę, że lepiej jest zostawić taką bardziej elastyczną formułę.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#PosełWojciechNowaczyk">Obstaję przy swoim wniosku, bo znam z praktyki przypadki, kiedy sesja zwołana jako nadzwyczajna przeradzała się w sesję zwyczajną. Podtrzymywałbym swój wniosek, żeby podkreślić rangę sesji nadzwyczajnej i zawęzić jej obrady do tematyki sesji nadzwyczajnej. Niech to będzie instrument szczególny w rękach radnych, aby można było to eksponować przed społecznością danej gminy.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Panie pośle, chciałabym, aby sformułował pan brzmienie swojej poprawki, abyśmy mogli poddać ją pod głosowanie. Jak ma brzmieć ustęp 4?</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#PosełWojciechNowaczyk">„Porządek sesji nadzwyczajnej powinien ograniczać się do porządku wynikającego z wniosku”.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Nie było innych zgłaszanych wniosków oprócz poprawki pana Nowaczyka.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#PosełMarianBlecharczyk">Mam pytanie do pana przewodniczącego Lassoty. Wnioskodawca może być rozumiany również jako ten, który wnosi o zmianę porządku obrad. Przy takim brzmieniu - że do zmiany porządku obrad sesji zwołanej w trybie określonym w ust. 3 stosuje się przepis ust. 1a, z tym że dodatkowo wymagana jest zgoda wnioskodawcy - rozumiem, że jest to wnioskodawca, który wnioskuje o rozszerzenie albo zmianę porządku.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#PosełJózefLassota">W ustępie 3 jest zapisane wprost, że to na wniosek zarządu lub części składu rady przewodniczący jest zobowiązany zwołać sesję, i to jest powołanie się na ustęp 3. Czyli chodzi o zwołanie sesji, a nie wprowadzenie zmian do porządku obrad. Ani dla mnie, ani dla podkomisji nie budzi to żadnych wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Pozwolę sobie wyjątkowo skierować pytanie do pana Andrzeja Porawskiego: czy strona samorządowa ma w tej kwestii jakieś zdanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#PrzedstawicielZwiązkuMiastPolskichAndrzejPorawski">Nie. Zaczynam się natomiast zastanawiać nad tytułem ustawy, gdyby wprowadzono te wszystkie zmiany. To jednak tylko moja refleksja. W tej konkretnej sprawie nie mam zdania.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#PosełMarianBlecharczyk">Chciałem zgłosić poprawkę do punktu 4 zmiany 16f o wykreślenie części zdania po przecinku, czyli pozostawienie jej w brzmieniu „Do zmiany porządku obrad sesji zwołanej w trybie określonym w ust. 3 stosuje się przepis ust. 1a”.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#PosłankaTeresaJasztal">To jak ten przepis będzie wtedy brzmiał? Bo moim zdanie on wtedy nie ma sensu.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#PosełMarianBlecharczyk">Wówczas zmiana porządku sesji nadzwyczajnej będzie się odbywała w trybie przyjętym dla sesji zwyczajnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#PosełWojciechNowaczyk">To proszę mi wyjaśnić, jaki cel ma sesja nadzwyczajna.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#PosełMarianBlecharczyk">Sesja nadzwyczajna jest po prostu zwołana w innym terminie. Praca podkomisji w niektórych zapisach poszła w kierunku rozstrzygania sporów między organem stanowiącym a organem wykonawczym. My nie jesteśmy w stanie przewidzieć ustawą wszystkich sytuacji, w których te kwestie będą rozstrzygane, ponieważ są to kwestie bardzo szczegółowe. Zgadzam się jednak co do tego, że jeżeli przejdzie poprawka co do wykreślenia części poprawki 16f, to być może legislacyjnie trzeba będzie w ogóle wyrzucić tę zmianę.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Właśnie taką propozycję chciałabym złożyć. Czy stałoby się jakieś nieszczęście, gdyby nie było ustępu 4? Zgłaszam najdalej idącą poprawkę, żeby wykreślić proponowany ustęp 4.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#PosełJózefLassota">Tu nie chodzi tylko o to, że sesja jest zwołana w innym trybie, ale o to, żeby porządek obrad, czyli sprawy, które mają być rozpatrywane, odpowiadał dokładnie temu, o co wnosi wnioskodawca. Czyli żeby były rozpatrywane dokładnie te sprawy, o które chodzi wnioskodawcy. A zatem nie chodzi o to, kto zwołuje sesję - bo to jest sprawa porządkowa, proceduralna. I dlatego uważam, że jest bezwzględnie potrzebne rozstrzyganie sporów kompetencyjnych między organem wykonawczym a stanowiącym, co powinno być również treścią ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#PosełWojciechNowaczyk">Popieram pana posła Lassotę, doświadczonego samorządowca i byłego prezydenta Krakowa, w tym zakresie. Proszę wierzyć, że moje uwagi, które tutaj zgłaszam, wypływają z praktyki. Sesja nadzwyczajna musi być zwołana. Rozbieżności między mną a posłem Lassotą dotyczą porządku obrad. Znam przypadki, że porządek obrad był zupełnie zmieniony, ponadto w nazwie zwołania sesji nie użyto określenia, że jest to sesja nadzwyczajna.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Jeśli nie ma innych głosów, to przejdziemy do głosowania. Najpierw poddaję pod głosowanie wniosek o skreślenie propozycji ustępu 4 w zmianie f.</u>
<u xml:id="u-123.1" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Kto z państwa jest za przyjęciem tej poprawki? Stwierdzam, że komisja, 6 głosami, przy 5 przeciwnych i braku głosów wstrzymujących się przyjęła poprawkę. Pan poseł Lassota zgłosił wniosek mniejszości.</u>
<u xml:id="u-123.2" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Tym samym rozstrzygnęliśmy zmianę 16f. Przystępujemy do zmiany 17.</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#PosełJózefLassota">W zmianie 17a dotyczącej artykułu 21 skreśla się ustęp 2, który mówi o tym, iż w skład komisji mogą wchodzić osoby spoza rady gminy. Ta propozycja stanowi, że komisja składałaby się wyłącznie z radnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">To jest propozycja, która pociąga za sobą również konsekwencje w zmianie 14b. Czy ktoś z państwa chce zgłosić poprawki?</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#PosłankaTeresaJasztal">Nie chciałam zgłosić poprawki, tylko usłyszeć uzasadnienie podkomisji, dlaczego proponuje skreślić udział osób spoza rady w komisjach rady, oczywiście z wyjątkiem komisji rewizyjnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#PosełJózefLassota">Uzasadnienie jest następujące. W głosowaniach komisje rady podejmują decyzje w formie opinii, wniosków lub inicjatywy uchwałodawczej, które są potem przedstawiane całej radzie. Głosują wszyscy członkowie, którzy są w komisji - radni i nie radni. Radny z tytułu wyboru i spełnianego mandatu jest w tym sensie odpowiedzialny za swoje decyzje. Członek komisji, który nie jest radnym, a jest powoływany głównie z racji układów politycznych, np. z nadania partii, nie bierze za decyzje żadnej odpowiedzialności. I przesądzanie przez ludzi, którzy nie mają mandatu - bo często ich opinia lub wniosek jest de facto przesądzeniem, co widać również w parlamencie, jeśli chodzi o stanowiska komisji czy propozycje komisji - nie ma żadnego uzasadnienia. Nie mówiąc o tym, że mogą się zdarzać przypadki, gdy pod nieobecność części radnych na posiedzeniu komisji będzie połowa członków będących radnymi i połowa nie radnych. Natomiast na argument, że w radzie nie wszyscy są fachowcami i nie wszyscy znają się na poruszanych sprawach odpowiadam, że nie ma żadnych przeszkód, aby komisja zaangażowała ekspertów do wyrażenia opinii przed podjęciem przez nią decyzji. Natomiast głosować powinni wyłącznie radni - tak zresztą jest również w Sejmie, gdzie w komisjach głosują wyłącznie posłowie.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">W tej kwestii było wyrażone stanowisko strony samorządowej. Nie ma głosowania, dlatego że nie ma wniosku - nikt nie zgłosił wniosku o skreślenie tej zmiany. Zmiana zostaje przyjęta. Wracamy w takim razie do zmiany 14b, którą mieliśmy rozstrzygnąć po rozstrzygnięciu zmiany 17. W tych warunkach zmiana 14b pozostaje.</u>
<u xml:id="u-128.1" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Przechodzimy do zmiany 18.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#PosełJózefLassota">Jest jeszcze zmiana 17b. Mówi ona, że dodaje się ustęp w brzmieniu „W posiedzeniach komisji mogą uczestniczyć radni nie będący jej członkami. Mogą oni zabierać głos w dyskusji i składać wnioski bez prawa udziału w głosowaniu”. Z wielu gmin zgłaszane były przypadki, gdy na posiedzenie komisji nie byli wpuszczani radni nie będący jej członkami. Jest to chyba zupełnie nieuzasadnione; zresztą w parlamencie jest analogicznie: w posiedzeniach komisji mogą uczestniczyć posłowie nie będący członkami danej komisji, tyle że nie mogą głosować.</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Nie ma uwag - zmiana 17b zostaje przyjęta. Zmiana 18.</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#PosełJózefLassota">Zmiana 18a jest to propozycja nowego brzmienia ustępu 1 w artykule 23. O ile sobie dobrze przypominam, jest on analogiczny do zapisów w pozostałych ustawach ustrojowych: powiatu i województwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#TeresaRabska">Chciałam prosić o uzasadnienie, czemu jednocześnie został wykreślony obowiązek utrzymywania stałej więzi z mieszkańcami i ich organizacjami, co było w aktualnym tekście ustawy. Wydaje mi się, że więź z mieszkańcami jest obowiązkiem radnego, niezależnie od tego, że reprezentuje on interesy całej gminy, a nie tylko mieszkańców.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#PosełJózefLassota">To jest niejako zawarte w zdaniu, w którym jest mowa, że radny przyjmuje zgłaszane przez mieszkańców gminy postulaty. Zapis, że radny utrzymuje stałą więź, niczego nie oznacza, jeśli radny nie wykaże woli do tego, żeby taką działalność prowadzić. A siłą rzeczy w interesie radnego jest współpraca i kontakt z mieszkańcami i organizacjami. Ten zapis wydawał nam się zbędny, tym bardziej że był zupełnie nieegzekwowalny.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Jak brzmi ten zapis obecnie w ustawie powiatowej?</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#PosełJózefLassota">Jest to artykuł 21 ustęp 1, w którym jest dokładnie taki sam zapis, jak w proponowanej ustawie samorządowej, i tak samo jest w województwie.</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#TeresaRabska">Sądzę jednak, że w tym przypadku więź radnego gminy z mieszkańcami, a więź radnego powiatu z mieszkańcami, ma nieco inny charakter. Dlatego zgłosiłam tę wątpliwość.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#PosełJózefLassota">Pani przewodnicząca, część podkomisji mówi, żeby jednak uwzględnić propozycję pani profesor Rabskiej i przywrócić poprzednie brzmienie w artykule 23. Rzeczywiście relacja radnego gminy z mieszkańcami jest inna niż więź radnego powiatu i województwa. Przepraszamy za zamieszanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">W takim razie trzecie zdanie musiałoby być przeformułowane: „Radny utrzymuje stałą więź z mieszkańcami oraz ich organizacjami, przyjmuje zgłaszane przez mieszkańców postulaty i przedstawia je organom gminy”. Tak by to brzmiało.</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#PosełMichałKaczmarek">Chciałem zwrócić uwagę, że nowy zapis zaczyna się od bardzo niedobrego sformułowania: „Radny nie jest związany instrukcjami wyborców”. Bardzo łatwo wykreślamy zdanie, że radny reprezentuje wyborców. Ja bym pozostawił zapis „radny reprezentuje wyborców, nie jest związany instrukcjami wyborczymi”. Bo jeżeli chcemy wykreślić zapis, że on ich reprezentuje, to jest to lekkie nadużycie.</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Panie pośle, myślę, że nie taka była intencja podkomisji. Natomiast próbą, przed którą stoi podkomisja i przed którą wszyscy stajemy, jest próba ujednolicenia przepisów i rzeczywiście często natrafiamy na tego typu rafy. Gdyby rozbudować jeszcze bardziej ten przepis, byłby on chyba szalenie rozgadany.</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#TeresaRabska">Nie chciałam tej sprawy poruszać, ale wydaje mi się, że nie ma specjalnej instytucji pod tytułem „instrukcja wyborców”. Może tylko o tyle trzeba by to zmienić.</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#PosełJózefLassota">Jeśli chodzi o to reprezentowanie mieszkańców przez radnych, świadomie zostało to pominięte, ponieważ radny jest wybierany w jakimś okręgu, a więc jego wyborcami jest tylko część gminy, a nie cała gmina. Natomiast radny z zasady powinien kierować się interesem gminy. Oczywiście siłą rzeczy będzie on bardziej dbał o ten okręg, który go wybrał. Ale w naszym przekonaniu nie może być zapisu, że radny reprezentuje wyborców. Bo to by oznaczało, że reprezentuje tylko ten okręg, z którego otrzymał wybór, i ma dbać tylko o jego interesy. Tymczasem tak nie jest - on ma dbać o interesy całej gminy. Stąd omawiany zapis został pominięty w propozycji podkomisji. Wydaje się, że słusznie się stało, aczkolwiek można mieć różne zdania.</u>
<u xml:id="u-142.1" who="#PosełJózefLassota">Natomiast co do instrukcji wyborców. Rzeczywiście nie ma takiej instytucji prawnej. Instrukcją wyborców jest np. oczekiwanie, żeby radny zbudował drogę na osiedlu, z którego pochodzi. Nie wiem, jak to nazwać - „interesami wyborców”?</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Nie ma innych głosów, nie zostały zgłoszone poprawki, w związku z tym zmiana 18a jest przyjęta. Zmiana 18b w punkcie 3 i 4.</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#PosełJózefLassota">Ustęp 3 i 4 dotyczy znowu sprawy jawności, z tym że tutaj jest podkreślone prawo radnego do wglądu do dokumentów związanych z działalnością gminy, z uwzględnieniem ograniczeń wynikających z innych ustaw. Te zasady wglądu określa statut. Od razu powiem, że również na ten temat odbyła się duża dyskusja, i pojawiła się obawa, żeby radni nie chodzili po urzędzie i nie grzebali w dokumentach. Niemniej jednak uznaliśmy, że statut może określić zasady, na jakich to się powinno odbywać.</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#PrzedstawicielZwiązkuMiastPolskichAndrzejPorawski">Rada gminy kontroluje działalność zarządu oraz gminnych jednostek organizacyjnych, a po zmianie ustawy także jednostek pomocniczych. W tym celu powołuje komisję rewizyjną, ale to, że jest komisja rewizyjna, nie narusza uprawnień kontrolnych innych komisji rady, co jest napisane w stosownym ustępie artykułu 18a ustawy. W związku z tym ograniczenie prawa radnego wglądu do dokumentów organów gminy jest zbyt silnym ograniczeniem. Moim zdaniem wystarczy zapis, że statut postanowi, w jaki sposób radny ma dostęp do dokumentów dotyczących działalności gminy, lub przynajmniej tych podmiotów, które są wymienione w artykule 18a, co do których rada ma uprawnienia kontrolne. Bo jeśli rada ma uprawienia kontrolne, to one nie mogą być zrealizowane inaczej, jak poprzez radnych. I ci radni muszą mieć możliwość wglądu do dokumentów dotyczących nie tylko samych organów gminy, ale także innych jednostek gminy, oczywiście na określonych zasadach. Nie może być tak, że radny przychodził i mówił, że on jest radnym, w związku z czym on się domaga tego i tego. Natomiast ograniczenie prawa wglądu do dokumentów dotyczących organów - a organami gminy jest rada i zarząd, nic więcej - jest moim zdaniem zbyt wąskie.</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#PosłankaTeresaJasztal">Mam pytanie. Wczoraj mówiliśmy o dostępie wyborców do jawności działania zarządu, samorządu itd. I nagle radnemu trzeba uchwalać prawo o dostępie do dokumentów - ja nie rozumiem. Jeżeli ja jako wyborca mam prawo zażądać protokołów z posiedzenia zarządu - chociaż myśmy się do końca z tym nie zgodzili, ustaliliśmy, że są potrzebne jakieś ekspertyzy - a my radnemu, który jest wybrany, musimy uchwalać specjalnie to prawo. Nie rozumiem, z czego to wynika.</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#PosełZbigniewLeraczyk">To wynika z życia i działalności wielu rad. W związku z tym mam pytanie do posła sprawozdawcy: czy punkt 3, który mówi, że radny ma prawo wglądu do dokumentów związanych z działalnością organów gminy, dotyczy też płac dyrektorów instytucji rady? Bo póki co radny, nie mówiąc o obywatelu, nie ma żadnych szans dowiedzieć się, ile zarabia np. dyrektor teatru. A wiem, że zarabiają o cztery razy za dużo.</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#PosełAndrzejOsnowski">Mam zaszczyt pracować w komisji nadzwyczajnej do spraw opracowania projektu ustawy o dostępie do informacji publicznej. I tam są daleko idące propozycje powszechnego dostępu do informacji publicznej, w tym również tych spraw, o których mówimy. Myślę, że ta projektowana ustawa zmieni diametralnie sprawy, o których dzisiaj dyskutujemy. Zgadzam się z tym, co mówiła pani poseł Jasztal, że jeśli mówimy o powszechnym dostępie do informacji, to dlaczego mamy szczegółowo opisywać prawo radnych do tego dostępu?</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#PosełJerzyBarzowski">Omawiany zapis ma na celu uporządkowanie panującego w niektórych gminach bezprawia polegającego na tym, że radni biegają od wydziału do wydziału i chcą mieć nieograniczony dostęp do wszystkich dokumentów. Wydaje im się, że mogą z nimi robić praktycznie wszystko, co tylko im się podoba. To z kolei sprawia, że w niektórych gminach, zwłaszcza małych, taka aktywność posłów do tego stopnia bardzo absorbuje urzędników, że nie robią nic innego, tylko bez końca zajmują się wykonywaniem poleceń radnych. Taki zapis jest więc próbą uporządkowania faktycznego stanu rzeczy i odnoszenie go do organów gminy ma na celu sprecyzowanie, że bez ograniczenia wynikającego z innych ustaw radny nie powinien samowolnie decydować o tym wszystkim, co chce wiedzieć na temat gminy. Bo gmina wykonuje różne zadania, a informacje o części z nich są ograniczone co do jawności - np. dane osobowe. Oczywiście nic się nie stanie, jeżeli proponowany zapis nie zostanie przyjęty, te rzeczy można jeszcze uregulować w statucie. Sądzę jednak, że radni mieliby wówczas zbyt daleko sięgający dostęp do dokumentów z całej gminy, a nie tylko tych, które są bezpośrednio dokumentami organów gminy.</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#PosełCzesławFiedorowicz">Po pierwsze wnioskowałbym za odrzuceniem tego, co jest po przecinku, czyli tekstu: „z uwzględnieniem ograniczeń wynikających z innych ustaw”. Bo radnego dotyczą wszystkie ograniczenia wynikające ze wszystkich ustaw, ponieważ radny jest normalnym obywatelem kraju, który musi stosować prawo. Natomiast zadaję pytanie, po co jest to ograniczenie? Czy rzeczywiście dzisiaj radny nie ma wglądu do dokumentów związanych z działalnością organów gminy? A jeśli jest on ograniczony, to czy przepisy w zmianie 18b stwarzają jakieś sankcje? Bo proces sądowy o to, by zarząd bądź przewodniczący rady udostępnił jakiś dokument, ośmieszyłby samorządy. Jeśli nie uzyskamy wyczerpującej odpowiedzi na te pytania, wnioskowałbym za odrzuceniem punktu 3 i 4, bo rzeczywiście to wszystko, co dotyczy wewnętrznej regulacji, jest określone w statucie bądź w regulaminie organizacyjnym rady.</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#PrzedstawicielZMPAndrzejPorawski">Chciałbym nazwać rzecz po imieniu i jako samorządowiec oświadczyć, że jest to ewidentna próba daleko idącego ograniczenia dostępu radnych do dokumentów. Bo ograniczenie tego dostępu tylko do organów gminy jest bardzo wyraźnym i głębokim ograniczeniem. Chciałbym również wyrazić sprzeciw wobec nazywania „uporządkowaniem” próby zmian podjętej w tych dwóch punktach.</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#PosełJerzyBarzowski">Muszę się nie zgodzić z panem Porawskim. Ponieważ również jestem samorządowcem od 10 lat, nie jest to wymysł jakiegoś posła nie znającego się na rzeczy. Podobnie mówią posłowie z samorządowym doświadczeniem. Natomiast oczywiście można to zostawić w ten sposób, jak proponuje pan poseł Fiedorowicz. Myślę, że generalnie nie da się wytłumaczyć tego, o co pyta pan poseł Fiedorowicz. Natomiast prosiłbym przynajmniej o zostawienie zapisu w punkcie 4, że zasady wglądu do dokumentów związanych z działalnością organów gminy przez radnego określa statut gminy. I wtedy będzie to jasne. Oczywiście w takim układzie można - wychodząc naprzeciw temu, co mówił przed chwilą pan dyrektor Porawski - skreślić słowo „organów” i w takim układzie przyjąć poprawkę. Bo wtedy mamy chyba konsensus i wyraźne wskazanie, że zasady wglądu będzie określała gmina w swoim statucie. Dlatego chciałbym zgłosić w autopoprawce, aby w punkcie 4 wykreślić słowo „organów”.</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#PosełCzesławFiedorowicz">Mimo tych wyjaśnień zgłaszam wniosek o skreślenie punktu 3 i 4, bo one rzeczywiście są ograniczeniem, a zapisywanie w statucie może stworzyć superograniczenie.</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Zaraz przechodzimy do głosowania. W tej sytuacji powinniśmy przyjąć identyczne rozwiązania we wszystkich trzech ustawach: o samorządzie gminnym, powiatowym i wojewódzkim. Panie mecenasie, które to są numery zmian?</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">To są odpowiednio zmiany: w ustawie o samorządzie powiatowym zmiana numer 12, dodawany artykuł 21b - on jest dokładnie taki sam, jak w samorządzie gminnym. I w ustawie o samorządzie województwa zmiana 14, dodanie nowego artykułu 24a.</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">W takim razie poddaję pod głosowanie wniosek pana posła Fiedorowicza o skreślenie zmiany 18b z konsekwencjami w ustawach powiatowej i wojewódzkiej.</u>
<u xml:id="u-156.1" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Stwierdzam, że komisja, 7 głosami przy braku głosów przeciwnych i 1 wstrzymującym się przyjęła wniosek.</u>
<u xml:id="u-156.2" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Przechodząc do zmiany 19 chciałabym poprosić pana przewodniczącego Wronę o prowadzenie obrad, a jednocześnie zaproponować państwu za 15 minut półgodzinną przerwę.</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#PosełTadeuszWrona">Przechodzimy do poprawki 19. Czy w tej sprawie ktoś chciałby zabrać głos? Nie widzę, w związku z tym rozumiem, że przyjęliśmy poprawkę 19.</u>
<u xml:id="u-157.1" who="#PosełTadeuszWrona">Przechodzimy do poprawki 20.</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#PosełAndrzejOsnowski">Chciałem przed poprawką 20 zgłosić uwagę do artykułu 24, którego nie ma w poprawkach podkomisji.</u>
<u xml:id="u-158.1" who="#PosełAndrzejOsnowski">Otóż obecne brzmienie artykułu 24 jest niespójne w świetle przyjętej poprawki do artykułu 13a. Bowiem nowy artykuł 13a brzmi: „Organami gminy są rada gminy i zarząd gminy”. A w artykule 24 czytamy: „radny jest zobowiązany brać udział w pracach rady gminy i jej organów”. Słyszę od posłów, że ta zmiana jest już przyjęta. Przepraszam, nie było mnie na wczorajszym posiedzeniu. Dlatego proponuję, aby to brzmiało „Radny jest obowiązany brać udział w pracach organów gminy”.</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#PosełJerzyBarzowski">Myśmy to już wczoraj rozstrzygnęli. Aktualny zapis w artykule 24 brzmi: „Radny jest zobowiązany brać udział w pracach rady gminy i jej komisji”.</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#PosełTadeuszWrona">Czy pan poseł w związku z tym wycofuje poprawkę?</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#PosełAndrzejOsnowski">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#PosełTadeuszWrona">Przechodzimy w takim razie do poprawki 20 artykuł 24a. Czy ktoś ma uwagi do zmiany a)?</u>
</div>
<div xml:id="div-163">
<u xml:id="u-163.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraStudiówiEkspertyzKS">Chciałabym zwrócić uwagę na trudności, jakie wystąpią w interpretacji zakazów dotyczących zatrudniania radnych, po przyjęciu takiego zapisu. Pozwolę to sobie szerzej wyjaśnić. W artykule 24a ustęp 1 obecnej ustawy mamy zapis, że z radnym nie może być nawiązany stosunek pracy w urzędzie gminy, w której radny uzyskał mandat. I to jest zrozumiałe, ponieważ w urzędzie gminy można jedynie nawiązywać określone w ustawie o pracownikach samorządowych stosunki pracy. W drugim punkcie mamy zaproponowane brzmienie: „Przepis ust. 1 dotyczy również zatrudnienia na stanowisku kierownika gminnej jednostki organizacyjnej”. Zostało tutaj użyte pojęcie „zatrudnienia”. Generalnie przyjmuje się, że zatrudnienie jest to powołanie, wybór, mianowanie i spółdzielcza umowa o pracę. Zatrudnieniem nie zawsze są umowy cywilnoprawne, które mocą innych ustaw są dopuszczalne w niektórych jednostkach organizacyjnych, np. ZOZ. W związku z tym już w tej chwili mamy trudności i są różne opinie dotyczące interpretacji obecnego brzmienia tego zapisu, tzn. czy stosuje się go również do nawiązania umowy cywilnoprawnej z kierownikiem jednostki organizacyjnej gminy. Ten zapis, który proponuje się w tej chwili, również w żadnym wypadku nie wyjaśni tych trudności interpretacyjnych: czy dotyczy to tylko stosunku pracy, czy również umów cywilnoprawnych. Uważam, że można wywieść, że dana umowa cywilnoprawna jest de facto stosunkiem pracy, ale będzie to wymagało określonego dowodu. Te zakazy będą skutkowały wygaśnięciem mandatu radnego, od którego przysługuje określony tryb i możliwość odwołania się od uchwały rady gminy. Dlatego proponowałabym precyzyjne określenie, czy intencją wnoszących zmianę w tym przypisie jest objęcie nim wszystkich kierowników jednostek organizacyjnych, czy tylko tych, z którymi jest nawiązywany stosunek pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-164">
<u xml:id="u-164.0" who="#PosełJerzyBarzowski">Myślę, że jest tak, jak pani tutaj zauważyła: pod pojęciem „zatrudnienie” rozumie się wszystkie formy zatrudnienia, natomiast umowy cywilnoprawne chyba w ten zakres zatrudnienia nie wchodzą. A zatem chyba możemy tutaj myśleć o zatrudnianiu w takim rozumieniu, jak to zostało powiedziane. Wydaje się, że umowy, które mogą mieć bardzo krótki charakter, nie mają tutaj zastosowania. Choć może to budzić wątpliwości, dlatego spróbujmy to wyjaśnić. Długo dyskutowaliśmy nad tym zapisem i uznaliśmy, że poprzedni przepis był bardzo enigmatyczny i tej kwestii w żaden sposób nie rozstrzygał. Mówimy tutaj o bardzo wyraźnej formie „zatrudnianie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-165">
<u xml:id="u-165.0" who="#PosełCzesławFiedorowicz">Chciałbym złożyć wniosek o rozszerzenie zmiany, tak aby to był kierownik jednostki organizacyjnej lub jego zastępca. Chodzi o to, abyśmy uniknęli fikcji, jaką mamy w tej chwili, że uciekamy się do zatrudniania na stanowiskach zastępców, którzy de facto pełnią funkcje kierowników.</u>
</div>
<div xml:id="div-166">
<u xml:id="u-166.0" who="#PosełZbigniewLeraczyk">Proponowałbym, aby dodać też umowy cywilnoprawne zgodnie z tym, co mówiła pani mecenas Gajewska z Biura Studiów i Ekspertyz. To jest istotne, bo ten krótki czas zatrudnienia może trwać kadencję.</u>
</div>
<div xml:id="div-167">
<u xml:id="u-167.0" who="#PrzedstawicielZMPAndrzejPorawski">Mam pytanie do państwa prawników, czy nie byłoby właściwym rozwiązaniem zastąpić słowo „zatrudnienia” takim samym sformułowaniem, jakie jest w ustępie 1, czyli „dotyczy również nawiązywania stosunku pracy jako kierownika lub zastępcy kierownika gminnej jednostki organizacyjnej”.</u>
</div>
<div xml:id="div-168">
<u xml:id="u-168.0" who="#PosełTadeuszWrona">Ja też mam pytanie do naszego zespołu prawników, czy pozostawienie tych zapisów, które są w ustępie 1 i 2, nie wypełnia tych wszystkich wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-169">
<u xml:id="u-169.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraStudiówiEkspertyzKS">Nie wypełnia tych wątpliwości. Proszę zwrócić uwagę, że w artykule 24a będzie mowa o zatrudnianiu na stanowisku kierownika, a w artykule 24b - bo taki jest obecnie przepis - o wykonywaniu funkcji kierownika. W związku z powyższym jest kwestią decyzji komisji, czy chce ona, żeby te ograniczenia dotyczyły tylko kierowników jednostek organizacyjnych pozostających w stosunku pracy, czy jej intencją jest objęcie zakazami kierowników bez względu na rodzaj stosunku, jaki ich łączy.</u>
</div>
<div xml:id="div-170">
<u xml:id="u-170.0" who="#PosełTadeuszWrona">Intencją podkomisji było chyba objęcie zakazami wszystkich kierowników.</u>
</div>
<div xml:id="div-171">
<u xml:id="u-171.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraStudiówiEkspertyzKS">W związku z tym można tutaj posłużyć się określeniem, że dotyczy to również wykonywania funkcji kierownika gminnej jednostki organizacyjnej. Będziemy mieli w dwóch wypadkach jednakowe pojęcia „wykonywanie funkcji kierownika”.</u>
</div>
<div xml:id="div-172">
<u xml:id="u-172.0" who="#PosełTadeuszWrona">W takim razie proponowałbym pani mecenas złożenie propozycji konkretnej modernizacji tego zapisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-173">
<u xml:id="u-173.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraStudiówiEkspertyzKS">„Przepis ust. 1 dotyczy również wykonywania funkcji na stanowisku kierownika gminnej jednostki organizacyjnej”. Albo można napisać „dotyczy to zatrudnienia bez względu na rodzaj stosunku pracy lub umowy cywilnoprawnej” - obie formy zapisu są do przyjęcia.</u>
</div>
<div xml:id="div-174">
<u xml:id="u-174.0" who="#PosełZbigniewLeraczyk">Wydaje się, że druga forma podana przez panią mecenas obejmuje wszystko.</u>
</div>
<div xml:id="div-175">
<u xml:id="u-175.0" who="#PosełJerzyBarzowski">Zastanówmy się jeszcze, czy szerszym pojęciem w tym przypadku nie byłoby „wykonywanie funkcji”, bo w drugim zapisie zawężamy zapis do dwóch pojęć: umowy cywilnoprawnej i zatrudnienia, chociaż to też są różne formy. Ale gdyby kiedyś pojawiła się jakaś inna możliwość obejścia przepisu, to sądzę, że jeżeli tylko w ramach takiej czy innej umowy byłoby to wykonywanie funkcji, byłoby tu już ograniczenie. Wydaje mi się, że wykonywanie funkcji jest szerszym pojęciem i ja proponowałbym przyjąć to rozwiązanie. Przepis artykułu 24 ustęp 2 brzmiałby: „Przepis ust. 1 dotyczy również wykonywania funkcji kierownika gminnej jednostki organizacyjnej”.</u>
</div>
<div xml:id="div-176">
<u xml:id="u-176.0" who="#PosełCzesławFiedorowicz">Ja zgłaszałem swoją poprawkę „lub jego zastępcy”.</u>
</div>
<div xml:id="div-177">
<u xml:id="u-177.0" who="#PosełTadeuszWrona">Ta poprawka została zapisana i będzie głosowana w sposób odrębny po ustaleniu zapisu, na który wszyscy państwo się zgodzą.</u>
<u xml:id="u-177.1" who="#PosełTadeuszWrona">Proszę państwa, wobec tego prosiłbym jeszcze raz panią mecenas o powtórzenie propozycji, która byłaby naszym konsensusem.</u>
</div>
<div xml:id="div-178">
<u xml:id="u-178.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraStudiówiEkspertyzKS">„Przepis ust. 1 dotyczy również zatrudnienia bez względu na rodzaj stosunku pracy lub umowy cywilnoprawnej na stanowisku kierownika gminnej jednostki organizacyjnej”. I wtedy mamy wszystkie rodzaje stosunku pracy i umowy cywilnoprawne.</u>
</div>
<div xml:id="div-179">
<u xml:id="u-179.0" who="#PosełJerzyBarzowski">Proponowałem to, o czym pani mówiła wcześniej, tzn. żeby przenieść zapis z artykułu 24b ustęp 1 do artykułu 24a ustęp 2. I będzie to ujednolicenie, jeżeli chodzi o zapis funkcji kierownika. Czyli raz jeszcze powtórzę, że w moim przekonaniu brzmienie powinno być takie: „Przepis ust. 1 dotyczy również wykonywania funkcji kierownika gminnej jednostki organizacyjnej”. Czy może tak być? Słyszę, że tak. I teraz tylko poszerzylibyśmy to, co mówił pan poseł Fiedorowicz, czyli że przepis artykułu dotyczy także zastępcy.</u>
</div>
<div xml:id="div-180">
<u xml:id="u-180.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Problem jest jednak troszkę głębszy. Bo gdy czytamy treść, którą mamy w obecnie obowiązującej ustawie, to w ustępie 1 artykułu 24a jest napisane: „Z radnym nie może być nawiązywany stosunek pracy w urzędzie gminy, w której radny uzyskał mandat”. I potem zaczynamy ustęp 2 od sformułowania: „Przepis ust. 1 dotyczy również kierowników gminnych jednostek organizacyjnych”. Czyli że ten przepis ustępu 2 odnosi się do nawiązania stosunku pracy w urzędzie gminy. A przecież to nie jest istotą tego przepisu. Czy nie lepiej zapisać wprost: „radny nie może pełnić funkcji kierownika gminnej jednostki organizacyjnej”. Wtedy wprowadzamy zakaz ogólny i niezależnie od tego, na jakiej podstawie on tym kierownikiem jest, ten przepis stosuje się do każdej sytuacji. Z tym że będzie to pewne powtórzenie, bo w artykule 24b ustęp 1 znowu się do tego odwołujemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-181">
<u xml:id="u-181.0" who="#PosełJerzyBarzowski">Ja to chcę zgłosić w formie autopoprawki, bo ten przepis faktycznie może być tak rozumiany. Taka sama niepewność była przy poprzednim brzmieniu tego przepisu, więc przyjmijmy to jako autopoprawkę. Wówczas brzmienie byłoby następujące: „Radny nie może wykonywać funkcji kierownika gminnej jednostki organizacyjnej”.</u>
</div>
<div xml:id="div-182">
<u xml:id="u-182.0" who="#PosełTadeuszWrona">Dobrze, przyjmijmy to jako autopoprawkę. Nikt nie zgłasza sprzeciwu. I teraz będzie wniosek pana posła Fiedorowicza, aby rozszerzyć również ten zakaz na zastępców kierownika gminnych jednostek pomocniczych.</u>
</div>
<div xml:id="div-183">
<u xml:id="u-183.0" who="#PosełJerzyBarzowski">Rozumiem, że ten przepis, który proponuje poseł Fiedorowicz, automatycznie wnosimy do artykułu 24b, czyli byłaby to konsekwencja po jego przyjęciu.</u>
</div>
<div xml:id="div-184">
<u xml:id="u-184.0" who="#PosełTadeuszWrona">Kto z państwa jest za wnioskiem pana posła Fiedorowicza? Stwierdzam, że komisja, 5 głosami przy braku głosów przeciwnych i 1 wstrzymującym się przyjęła poprawkę, a więc przenosimy ją również do artykułu 24b.</u>
<u xml:id="u-184.1" who="#PosełTadeuszWrona">Proszę państwa, przechodzimy do poprawki 20b określającego, że skreśla się ustęp 4 w artykule 24a. Czy pan poseł Barzowski mógłby wyjaśnić intencje podkomisji w tym względzie?</u>
</div>
<div xml:id="div-185">
<u xml:id="u-185.0" who="#PosełJerzyBarzowski">Ten ustęp artykułu 24a mówi, że nawiązanie przez radnego stosunku pracy, o którym jest mowa w ustępach 1 i 2, jest równoznaczne ze zrzeczeniem się mandatu. Proponowaliśmy inne brzmienie, które odnosiłoby się do ordynacji wyborczej i tam ten zapis był doprecyzowany. Gdybym mógł prosić pana mecenasa o wyjaśnienie, dlaczego proponuje się skreślić ustęp 4.</u>
</div>
<div xml:id="div-186">
<u xml:id="u-186.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Pierwotnie ustęp 4 mówił, że jeżeli nastąpiło nawiązanie stosunku pracy przez radnego, to było to równoznaczne ze zrzeczeniem się mandatu. To powinno być podstawą do zastosowania odpowiednich przepisów ordynacji wyborczej, z tym że było to jakby pośrednie stosowanie tych przepisów. Nie było bezpośredniej podstawy określonej w ordynacji wyborczej do stwierdzania mandatu z racji naruszenia ustawowego zakazu. Teraz, w tej nowelizacji, w artykule 190 ustawy Ordynacja wyborcza będzie wprowadzony dodatkowy tytuł do stwierdzenia wygaśnięcia mandatu, który brzmi, że „stwierdzenie wygaśnięcia mandatu następuje w razie naruszenia ustawowego zakazu łączenia mandatu radnego z wykonywaniem określonych w odrębnych przepisach funkcji lub działalności”, czyli właśnie ten przypadek. Jeżeli nastąpi połączenie pełnienia funkcji, będzie to podstawą do stwierdzenia wygaśnięcia mandatu przez radę. W związku z tym ustęp 4 jako taki staje się zbędny, bo on był pewnym wytrychem, który pozwalał pośrednio stosować przepisy ordynacji wyborczej do tego typu sytuacji. Zresztą ten mechanizm, o którym mówiłem, odnosi się również do innych kwestii, które będą poruszane dalej w związku z tak zwanymi przepisami antykorupcyjnymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-187">
<u xml:id="u-187.0" who="#PosełJerzyBarzowski">Jeszcze tylko jedno zdanie. Ta właśnie propozycja, o której mówił pan mecenas, miała być tu niejako powtórzona, ale skoro ona jest już w ordynacji wyborczej, to nie powinna się znaleźć po raz drugi w tej ustawie. Stąd propozycja wykreślenia ustępu 4.</u>
</div>
<div xml:id="div-188">
<u xml:id="u-188.0" who="#PosełTadeuszWrona">Rozumiem, że nie ma uwag, przyjmujemy tę zmianę.</u>
<u xml:id="u-188.1" who="#PosełTadeuszWrona">Proszę państwa, jest godzina 14.30. Robimy półgodzinną przerwę i spotykamy się o 15.</u>
<u xml:id="u-188.2" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
<u xml:id="u-188.3" who="#PosełTadeuszWrona">Otwieram następną część naszych obrad i przechodzimy do poprawki 21. Czy ktoś ma do niej jakieś uwagi? Poprawka jest oczywista, nie ma uwag, rozumiem więc, że została przyjęta wobec nie zgłoszenia żadnego sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-188.4" who="#PosełTadeuszWrona">Poprawka 22. Czy do poprawki 22 są jakieś uwagi?</u>
</div>
<div xml:id="div-189">
<u xml:id="u-189.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraStudiówiEkspertyzKS">W tej poprawce wyrazy „urząd gminy lub gminna jednostka organizacyjna” zastępuje się wyrazami „przewodniczący zarządu gminy, zarząd gminy lub kierownik gminnej jednostki organizacyjnej”. Ustawa o pracownikach samorządowych określiła, kto w imieniu pracodawcy wykonuje wszystkie czynności z zakresu prawa pracy, więc chyba byłoby najprościej zastąpić te wszystkie wyrazy pojęciem „pracodawca”. Wtedy takie samo pojęcie - pracodawca - będzie używane we wszystkich ustawach.</u>
</div>
<div xml:id="div-190">
<u xml:id="u-190.0" who="#PosełJózefLassota">To by się zgadzało, ta propozycja jest bardzo interesująca. Z tą jednak wątpliwością, że kierowników zakładów czy jednostek budżetowych powołuje zarząd. Oczywiście potem obowiązki pracodawcy wykonuje przewodniczący zarządu gminy, ale powołuje zarząd. Jeśli Biuro Legislacyjne nie ma uwag, nie widzę przeszkód, aby zrobić tak jak proponuje pani mecenas.</u>
</div>
<div xml:id="div-191">
<u xml:id="u-191.0" who="#PosełTadeuszWrona">Czy Biuro Legislacyjne ma jakiś pogląd w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-192">
<u xml:id="u-192.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Propozycja pani Gajewskiej wydaje się zasadna. Merytorycznie nic się nie zmienia i rzeczywiście będzie to uniwersalne sformułowanie, które niezależnie od zmian, jakie następują w tym zakresie, będzie zawsze dostosowane i nie będzie trzeba go zmieniać.</u>
</div>
<div xml:id="div-193">
<u xml:id="u-193.0" who="#PosełTadeuszWrona">W formie autopoprawki pan poseł Lassota przejmuje propozycję mecenas Gajewskiej. W takim razie proszę o powtórzenie jeszcze raz tego zapisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-194">
<u xml:id="u-194.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraStudiówiEkspertyzKS">Wszystkie te wyrazy zastępujemy wyrazem „pracodawca”.</u>
</div>
<div xml:id="div-195">
<u xml:id="u-195.0" who="#PosełTadeuszWrona">Rozumiem, że ten zapis przyjmujemy bez głosu sprzeciwu jako zapis poprawki 22.</u>
<u xml:id="u-195.1" who="#PosełTadeuszWrona">Przechodzimy do poprawki 23. Czy tutaj ktoś z pań posłanek i panów posłów ma zastrzeżenia? Nie słyszę uwag. W takim razie rozumiem, że przyjęliśmy 23 poprawkę.</u>
<u xml:id="u-195.2" who="#PosełTadeuszWrona">Poprawka 24 mówi, że w artykule 24h w ustępie 4 skreśla się zdanie 3. Może krótka informacja, panie przewodniczący, czego dotyczy ta poprawka.</u>
</div>
<div xml:id="div-196">
<u xml:id="u-196.0" who="#PosełJózefLassota">Ten ustęp dotyczy składania oświadczeń majątkowych przez radnych. Zdanie 3 mówiło, iż analiz danych zawartych w oświadczeniu dokonuje przewodniczący rady gminy. Uznaliśmy, że nie ma żadnych powodów, aby przewodniczący rady dokonywał jakiejś analizy zawartych w oświadczeniu danych. Oświadczenie jest podpisane i nie można analizować, czy ono jest prawdziwe czy nieprawdziwe.</u>
</div>
<div xml:id="div-197">
<u xml:id="u-197.0" who="#PosełTadeuszWrona">Czy ktoś chciałby się wypowiedzieć w tej sprawie? Czy pani mecenas mogłaby się ustosunkować do tej sprawy?</u>
</div>
<div xml:id="div-198">
<u xml:id="u-198.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraStudiówiEkspertyzKS">Chciałabym powiedzieć, że ustawa o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne, która wprowadza również instytucję oświadczenia o stanie majątkowym i określa organy właściwe do dokonywania pewnych czynności związanych ze składaniem tych oświadczeń o stanie majątkowym, przewiduje uprawnienie dotyczące możliwości analizowania danych zawartych w oświadczeniu. Te przepisy, które dotyczą oświadczeń o stanie majątkowym, zawarte w ustawie o pracownikach samorządowych, a odnoszące się tylko do radnych, są identyczne do rozwiązań dotyczących osób pełniących inne funkcje publiczne, m.in. członków zarządu. Dlatego tutaj byśmy jedynie w odniesieniu do oświadczeń pozbawiali przewodniczącego prawa dokonywania analiz danych zawartych w oświadczeniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-199">
<u xml:id="u-199.0" who="#PosełTadeuszWrona">Czy takie rozwiązanie z punktu widzenia tej ustawy, na którą się pani powołała, jest po skreśleniu tego zdania do przyjęcia?</u>
</div>
<div xml:id="div-200">
<u xml:id="u-200.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraStudiówiEkspertyzKS">Ja po prostu nie widzę uzasadnienia, dlaczego osoby pełniące funkcje publiczne miałyby być inaczej traktowane w zależności od tego, czy pełnią tę funkcję w formie mandatu radnego, czy funkcję publiczną wynikającą z ustawy, czyli członka zarządu i innych stanowisk kierowniczych w administracji publicznej. Moim zadaniem jest, żeby to był ujednolicony sposób i uprawnienia w odniesieniu do wszystkich funkcjonariuszy publicznych, czyli i radnych, a zatem jestem za pozostawieniem dotychczasowego zapisu.</u>
</div>
<div xml:id="div-201">
<u xml:id="u-201.0" who="#PosełJózefLassota">Niemniej jednak przewodniczący rady jest jednym z radnych, którego wyłącznym obowiązkiem jest organizowanie pracy rady i prowadzenie obrad. Nie ma żadnego uzasadnienia, aby dawać mu uprawnienie do analizowania oświadczeń majątkowych pozostałych kolegów i koleżanek radnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-202">
<u xml:id="u-202.0" who="#PosełTadeuszWrona">Czy ktoś zgłasza zmianę, bo dopóki głos pani mecenas nie zostanie przejęty przez kogokolwiek z posłów, nie funkcjonuje on jako poprawka.</u>
</div>
<div xml:id="div-203">
<u xml:id="u-203.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Jestem zwolennikiem niewprowadzania tutaj wyjątku akurat wobec radnych. Skoro przyjęliśmy takie rozwiązania w ustawie o ograniczeniu prowadzenia działalności przez osoby publiczne, to naprawdę nie widzę powodu, dla którego powinniśmy traktować radnych inaczej. I dlatego apeluję do podkomisji, żeby rozważyła możliwość wycofania się z tej poprawki, ponieważ z całą pewnością będzie to powodem do dyskusji, jeśli nie na posiedzeniu naszej komisji, to na pewno na posiedzeniu plenarnym. I z pewnością nie to przysporzy radnym ani samorządowi szczególnej popularności. Wydaje mi się, że to po prostu nie jest dobry zapis.</u>
</div>
<div xml:id="div-204">
<u xml:id="u-204.0" who="#PosełJerzyBarzowski">Problem nie polega na tym, że chcemy wykluczyć radnych, tylko uważamy, że przewodniczący nie powinien mieć kompetencji dokonywania analizy danych majątkowych radnych. Jeżeli nawet jest taki zapis w ustawie o ograniczeniu działalności gospodarczej, to w tym przypadku należałoby znaleźć inne rozwiązanie, a na pewno nie dać tego uprawnienia przewodniczącemu rady. Ale spróbujemy się nad tym zastanowić w gronie podkomisji i proponowalibyśmy, żeby zawiesić debatę nad tym zapisem. Ewentualnie przyjmiemy to jako autopoprawkę, jeżeli uznamy, że w tamtej ustawie dałoby się znaleźć jakieś inne rozwiązanie. Na razie proponujemy tego nie głosować i traktować jako nie rozpatrzoną zmianę.</u>
</div>
<div xml:id="div-205">
<u xml:id="u-205.0" who="#PosełTadeuszWrona">A zatem pamiętamy, że nie rozpatrzyliśmy poprawki 24. Przechodzimy do poprawki 25.</u>
</div>
<div xml:id="div-206">
<u xml:id="u-206.0" who="#PosełJózefLassota">Poprawka 25 określa relację radnego z gminą w przypadkach wchodzenia w stosunki cywilnoprawne przy prowadzeniu działalności gospodarczej i korzystania z innych usług. Zapis, który jest tutaj zaproponowany, jest wprost przeniesiony z ustawy o samorządzie województwa. Po różnych poszukiwaniach uznaliśmy, że jest on najkorzystniejszy i traktuje radnych jako obywateli z takimi samymi prawami wszędzie tam, gdzie są ogólnie dostępne zasady czy to wchodzenia w stosunki najmu typu przetarg, czy np. mieszkania. Radny może tak samo jak każdy obywatel startować w przetargu i korzystać z tych dóbr, które są ogólnie dostępne dla mieszkańców gminy.</u>
</div>
<div xml:id="div-207">
<u xml:id="u-207.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Chciałabym zgłosić uwagę, że przy przyjęciu rozwiązania w zmianie 25, powinniśmy jednocześnie decydować, że analogiczny przepis przyjmujemy do rozwiązania w ustawie powiatowej i wojewódzkiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-208">
<u xml:id="u-208.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraStudiówiEkspertyzKS">Chciałabym zwrócić uwagę na trudności, jakie będą z interpretacją zakazów dotyczących radnych po wprowadzeniu tego zapisu. Ponieważ artykuł 24f stanowi „Radni nie mogą prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami z wykorzystaniem mienia komunalnego, a także zarządzać taką działalnością lub być przedstawicielem czy pełnomocnikiem w prowadzeniu takiej działalności”. I dodaje się wyrazy „gminy, w której radny uzyskał mandat, z zastrzeżeniem art. 24i”. I w związku z tym jak tłumaczyć w tym momencie: czy radny może prowadzić działalność z wykorzystaniem mienia komunalnego, we władanie którego wszedł po uzyskaniu mandatu radnego, czy będzie to dotyczyło tylko mienia komunalnego, we władanie którego wszedł przed uzyskaniem mandatu radnego? Bo artykuł 24i w zaproponowanym w tej chwili brzmieniu dopuszcza wchodzenie w stosunki cywilnoprawne, jeżeli chodzi o mienie komunalne na prowadzenie działalności gospodarczej. Do kogo w takim razie będzie się odnosił zakaz określony w artykule 24f? To jest pierwsza trudność.</u>
<u xml:id="u-208.1" who="#PrzedstawicielkaBiuraStudiówiEkspertyzKS">Drugim kłopotem będzie sprzeczność między proponowanym rozwiązaniem, a pozostałym artykułem 24d, który obecnie stanowi: „Organ gminy zamierzający powierzyć radnemu wykonywanie pracy na podstawie umowy zlecenia lub umowy agencyjnej albo zamierzający udzielić zamówienia publicznego w zakresie nie objętym przepisami o zamówieniach publicznych obowiązany jest zasięgnąć opinii komisji rewizyjnej”. Umowa zlecenie i umowa cywilna jest rodzajem stosunku cywilnoprawnego. W związku z tym między tymi przepisami powstanie następna sprzeczność. I w związku z tym jeżeli pozostawilibyśmy zapis 24i w tej formie, to ogólnie rzecz biorąc wydaje się, że głównie byłby to zakaz zawierania umów kupna, umów wykonania określonych usług na rzecz gminy przez radnych prowadzących działalność gospodarczą. Takie brzmienie artykułu, jakie w tej chwili proponuje się nadać, jest przeniesione z pierwszej ustawy warszawskiej. Ten artykuł funkcjonował przez 4 lata i praktycznie nie znalazł uzasadnienia w drugiej ustawie warszawskiej do ponownego zastosowania go, i został dopiero przeniesiony w ustawie o samorządzie województwa. A teraz proponuje się go zastosować do wszystkich ustaw. Ale jeżeli przyjmie się rozwiązanie zawarte w tym artykule, należałoby również rozważyć zmianę tych artykułów, o których przed chwilą powiedziałam.</u>
</div>
<div xml:id="div-209">
<u xml:id="u-209.0" who="#PosełJózefLassota">Wydaje się, że nie ma sprzeczności, o której pani mówi. Po pierwsze stosunki cywilnoprawne, o których jest mowa w artykule 24i, dotyczą stosunków cywilnoprawnych w sprawach majątkowych, natomiast art. 24d to nie są sprawy majątkowe. Po drugie odpowiedź na pytanie, czy w trakcie pełnienia funkcji radnego można wchodzić w te stosunki prawne w oparciu o artykuł 24i: tak, można wchodzić. Pod warunkiem, że „wynikają one z korzystania z powszechnie dostępnych usług na warunkach ogólnych oraz stosunku najmu pomieszczeń” itd. Nie ma ograniczenia, czy to jest przed, czy po wyborze. Jeśli chodzi o art. 24f, to chyba można przeczytać w ten sposób, że inne stosunki cywilnoprawne, oprócz art. 24i, nie wchodzą w grę. Dla mnie przynajmniej jest to jednoznaczne.</u>
</div>
<div xml:id="div-210">
<u xml:id="u-210.0" who="#PosełTadeuszWrona">Czy ktoś chciałby się jeszcze wypowiedzieć w tej sprawie? Mamy dosyć dużą rozbieżność stanowisk i wydaje mi się, że bez ponownego przeanalizowania wszystkich wymienionych artykułów chyba nie będziemy w stanie podjąć dzisiaj decyzji w tej sprawie. Moje zdanie jest takie, aby poprosić Biuro Legislacyjne i panią mecenas Gajewską o przeanalizowanie proponowanego przez podkomisję zapisu artykułu 24i, ale również związanych z nim artykułu 24d i 24f. Bo pochopne podjęcie decyzji mogłoby być niewłaściwym rozwiązaniem. A zatem propozycja jest taka, aby nie głosować dzisiaj tego artykułu i wrócić do niego później. Czy pan poseł Lassota zgadza się na takie rozwiązanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-211">
<u xml:id="u-211.0" who="#PosełJózefLassota">Oczywiście.</u>
</div>
<div xml:id="div-212">
<u xml:id="u-212.0" who="#PosełTadeuszWrona">W takim razie przechodzimy do zmiany 26 w artykule 25. Czy w tej sprawie jest jakaś wątpliwość? Nie ma, w takim razie rozumiem, że poprawka 26a została przez komisję przyjęta.</u>
<u xml:id="u-212.1" who="#PosełTadeuszWrona">Czy w zakresie zmiany 26b, będącej konsekwencją wcześniejszej części, są jakieś wątpliwości? Nikt nie zgłasza sprzeciwu, więc przyjęliśmy całą poprawkę.</u>
<u xml:id="u-212.2" who="#PosełTadeuszWrona">Przechodzimy do poprawki 27, która dotyczy dodania artykułu 25a po artykule 25.</u>
</div>
<div xml:id="div-213">
<u xml:id="u-213.0" who="#PrzedstawicielZMPAndrzejPorawski">Chciałbym zwrócić uwagę, że ten artykuł, merytorycznie zasadny, reguluje w ustępach 1 i 2 dwie kwestie, które są zupełnie z innej dziedziny. Nie jestem pewien, czy ich połączenie w jednym artykule jest dopuszczalne, bo nie jestem legislatorem. Ale jedna z tych spraw określa, w jakich głosowaniach nie może brać udziału radny lub członek zarządu, a druga, że radny nie może być posłem, senatorem ani członkiem organu innej jednostki. Myślę, że musiałoby to zostać potraktowane jako dwa osobne artykuły.</u>
</div>
<div xml:id="div-214">
<u xml:id="u-214.0" who="#PosełJózefLassota">Pan mecenas Zając kiwa głową, że rzeczywiście można to podzielić na dwa. Będzie wtedy art. 25a i 25b zamiast ustępu 1 i 2.</u>
</div>
<div xml:id="div-215">
<u xml:id="u-215.0" who="#PosełTadeuszWrona">Czy oprócz uwagi pana Porawskiego są jeszcze jakieś inne uwagi? Czy jest ktoś przeciw przyjęciu artykułu 25a w przedstawionym brzmieniu, jako punktu 1? Nie ma, rozumiem więc, że artykuł 25a jest przyjęty, oraz artykuł 25b, który jest zapisany tutaj jako punkt 2?</u>
</div>
<div xml:id="div-216">
<u xml:id="u-216.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Zastanawiam się tylko nad innym sformułowaniem, takim, które bardzo wyraźnie określi, że mandatu radnego gminy nie można łączyć z mandatem radnego powiatu i województwa, a także z członkostwem w zarządzie.</u>
</div>
<div xml:id="div-217">
<u xml:id="u-217.0" who="#PosełTadeuszWrona">To jest w zasadzie ten sam zapis. Ten jest bardziej ogólny, bo mówi o członkostwie w organach innych jednostek samorządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-218">
<u xml:id="u-218.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Nie będę się upierać i nie wnoszę o poprawkę.</u>
</div>
<div xml:id="div-219">
<u xml:id="u-219.0" who="#PosełTadeuszWrona">W związku z tym rozumiem, że nie ma innych głosów. Przyjęliśmy artykuł 25b zgodnie z zapisem przedłożonym przez podkomisję jako punkt 2.</u>
<u xml:id="u-219.1" who="#PosełTadeuszWrona">Przechodzimy do poprawki 28 do artykułu 27. Czy ktoś zgłasza uwagi do tego zapisu?</u>
</div>
<div xml:id="div-220">
<u xml:id="u-220.0" who="#PrzedstawicielZarząduGminWiejskichZdzisławNiedbała">Zgłaszałem 8 listopada podczas posiedzenia komisji wątpliwość co do tego ograniczenia. Członkowie zarządu gmin są bardzo kompetentnymi członkami rad powiatowych. I wyłączanie ich z udziału w pracach rady powiatowej osłabi siłę merytoryczną ich pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-221">
<u xml:id="u-221.0" who="#PrzedstawicielZMPAndrzejPorawski">Chciałbym zdecydowanie poprzeć rozwiązanie zaproponowane przez podkomisję. Istnieją patologiczne sytuacje, kiedy przewodniczącym rady powiatowej jest burmistrz miasta wchodzącego w skład tego powiatu. I on niestety na ogół nie pamięta, że jest radnym powiatowym, ale przede wszystkim pamięta to, że jest burmistrzem konkretnego miasta. Niestety jest tak, że przy łączeniu mandatów w różnego rodzaju jednostkach myślenie kategorią jednej lub drugiej jednostki jest bardzo trudne do pogodzenia. Występują naciski ze strony miasta, którego burmistrzem jest przewodniczący rady powiatowej, na odpowiednie sprawowanie funkcji przewodniczącego czy chociażby radnego powiatowego. Dlatego Związek Miast Polskich popiera rozdzielenie zaproponowane przez podkomisję.</u>
</div>
<div xml:id="div-222">
<u xml:id="u-222.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Chciałabym przypomnieć, że taka była inicjatywa posłów, kiedy tworzyli ustawę powiatową: żeby oddzielnie piastować mandaty radnych i funkcje w gminach, a oddzielnie w powiatach. Ale wtedy nie dopatrzyliśmy wpisania tego ograniczenia, stąd po uchwaleniu ustawy powiatowej i jej wejściu w życie pewne zaskoczenie wzbudził fakt, że szefowie zarządów gmin często stawali się radnymi powiatowymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-223">
<u xml:id="u-223.0" who="#PosełCzesławFiedorowicz">Czy mogę powiedzieć słowo biorące się z praktyki? Mam wątpliwość i prosiłbym pana przewodniczącego Lassotę o wypowiedzenie się na temat łączenia zakazu członkostwa w organie z zatrudnieniem w organizacji rządowej. Czy nie jest to zbyt daleko idący zakaz i czym on jest uzasadniony? Bo administracja rządowa jest to bardzo szeroki aparat i wpływ pojedynczego pracownika jakiejś instytucji rządowej w niczym nie szkodzi samorządom, a przenoszenie dobrych wzorców z funkcji radnego, członka zarządu do administracji rządowej może tylko służyć tej ostatniej. Po wysłuchaniu uzasadnienia chciałbym ewentualnie wrócić do złożenia wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-224">
<u xml:id="u-224.0" who="#PrzedstawicielZGWZdzisławNiedbała">Z mojej własnej praktyki prac rady powiatu wynika, że to właśnie szefowie zarządów gmin są najaktywniejszymi radnymi i to oni sprawiają, iż rada jest aktywna i pracuje na merytorycznie dobrym poziomie. Moim zdaniem wykluczenie ich z rad powiatowych wpłynie ujemnie na poziom ich prac. Natomiast istnieją naciski na rady powiatowe i są to przede wszystkim naciski polityczne. Natomiast naciski na radnych mogą pochodzić z ich wspólnot lokalnych - więc nawet jeśli radny nie będzie szefem zarządu czy członkiem zarządu, to i tak będzie podlegał różnym naciskom. Dlatego chciałem podtrzymać stanowisko związku, aby nie wprowadzać nowej treści w artykule 27.</u>
</div>
<div xml:id="div-225">
<u xml:id="u-225.0" who="#PosełTadeuszWrona">Chciałem prosić o ustosunkowanie się pana posła Lassoty do wypowiedzi pana posła Fiedorowicza.</u>
</div>
<div xml:id="div-226">
<u xml:id="u-226.0" who="#PosełJózefLassota">Najpierw co do zastrzeżenia o łączeniu członkostwa w zarządzie gminy i organie innej jednostki samorządu terytorialnego lub w administracji rządowej. Otóż rzeczywiście zdarza się, że członkowie zarządu są ludźmi aktywnymi i mają inicjatywę, i właśnie dlatego są członkami zarządu. Istotą samorządu i budowania różnych struktur samorządowych było to, żeby rozszerzać, tak jak wczoraj nam pan poseł Puzyna tłumaczył, paletę ludzi, których można zaangażować w różnego rodzaju zadania. Wydawało nam się, że członkostwo w zarządzie jest wystarczającym obciążeniem. Uznaliśmy, że nie należy zabierać innym ludziom możliwości do ubiegania się o stanowisko radnego powiatowego. Bo gdybyśmy dalej szli takim torem rozumowania, to można by uznać, że bardzo aktywny poseł powinien zajmować jeszcze inne stanowiska. A tu chodzi o to, żeby w sprawy samorządowe zaangażować maksymalny krąg osób - wtedy możemy mówić o budowie społeczeństwa obywatelskiego.</u>
<u xml:id="u-226.1" who="#PosełJózefLassota">Natomiast co do sprawy zatrudnienia: oczywiście są takie sytuacje, gdy to na pewno nie będzie miało żadnego wpływu na działalność zarządu, szczególnie tych członków zarządu, którzy są członkami społecznymi. Ale gdyby nie było takiego zapisu, to zdarzałoby się, że członkowie zarządu gminy mogliby być zatrudnieni w administracji rządowej, która ma nadzór nad samorządem. Chodziło zatem o pełne rozdzielenie struktury samorządowej od rządowej. Decydenci w strukturze samorządowej nie powinni funkcjonować jako pracownicy w strukturze rządowej. Jeszcze raz podkreślam, że zupełnie niezrozumiała byłaby sytuacja, gdyby pracownik urzędu wojewódzkiego czy regionalnej izby rozrachunkowej był członkiem zarządu. Taka była intencja zapisu, aczkolwiek zgadzam się, że zapewne będą się zdarzały konkretne sytuacje, gdzie taki zapis okaże się trochę za mocny.</u>
</div>
<div xml:id="div-227">
<u xml:id="u-227.0" who="#PosełTadeuszWrona">Pan poseł Fiedorowicz miał bardzo daleko idące wątpliwości właśnie dotyczące kwestii zapisu „zatrudnienie w administracji rządowej”.</u>
</div>
<div xml:id="div-228">
<u xml:id="u-228.0" who="#PosełJózefLassota">Jeszcze tylko dodam, że dotychczasowy obowiązujący zapis ustawowy jest dokładnie taki: nie można łączyć zatrudnienia w samorządzie z zatrudnieniem w administracji rządowej. I to funkcjonuje chyba od początku ustawy samorządowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-229">
<u xml:id="u-229.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Nie wiem, czy od początku, w każdym razie od kiedy zaczęły funkcjonować urzędy rejonowe. Natomiast chciałbym przekazać panu przewodniczącemu Związku Gmin Wiejskich jeszcze następujący punkt widzenia, który był bardzo często poruszany wtedy, kiedy dyskutowaliśmy o tym, jak ma wyglądać powiat. I wtedy istniały dwie koncepcje utworzenia powiatu: jako samorządu powiatowego i jako związku gmin, struktury pośrednio tworzonej przez gminy. I wtedy argumentem dla powołania powiatu było właśnie to: że radny powiatowy wybierany w gminie, ale do reprezentowania interesu powiatowego, to jest zupełnie inna jakość. Nie reprezentuje własnej gminy, ale powiat. Tymczasem w przypadku przewodniczącego zarządu, członka zarządu gminy, który jednocześnie ma inne funkcje w powiecie, następuje często konflikt interesów. Jego członkostwo w zarządzie gminy jest bardzo silnym przywiązaniem i obowiązkiem reprezentowania interesów gminy. W powiecie bardzo często jest to sprzeczne, często decyzje, które musi podejmować, nie muszą być interesami gminy. I stąd przecięcie możliwości wypełniania funkcji w gminie i w powiecie, naprawdę bardzo głęboko dyskutowane, było podejmowane świadomie. Niestety nie zostało właściwie zapisane i stąd ukształtowała się praktyka, taka jak funkcjonuje obecnie. Stało się to przez niedopatrzenie posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-230">
<u xml:id="u-230.0" who="#PosełCzesławFiedorowicz">Ja bym jednak proponował wykreślenie słów: „oraz z zatrudnieniem w administracji rządowej”. Z tej przyczyny, że aby znaleźć się w zarządzie, trzeba być zaproponowanym przez wójta, burmistrza, prezydenta, a więc przejść przez bardzo szczelne sito. Ustawa samorządowa mówi o wysokich kwalifikacjach i potrzebie znalezienia się takiej osoby w zarządzie. To nie jest automat powodujący, że ktoś taki się znajdzie w zarządzie. Mamy oczywiście sytuacje, szczególnie w małych gminach, kiedy zarząd może być autorskim, gdzie są potrzebni fachowcy. W administracji rządowej są fachowcy, którzy również mogą być przydatni dla funkcjonowania gminy. Jestem przekonany, że jest to nadmierne ograniczenie, zwłaszcza kiedy nie mamy już urzędów rejonowych. Chyba że ten zakaz wynika z innych przepisów. Ale ja bym mimo to proponował wykreślenie słów „oraz z zatrudnieniem w administracji rządowej”.</u>
</div>
<div xml:id="div-231">
<u xml:id="u-231.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraStudiówiEkspertyzKS">Chciałabym powiedzieć, że jedną z podstawowych idei przy powoływaniu gmin było pozbawienie wpływu administracji rządowej na wykonywanie zadań przez jednostkę samorządu terytorialnego, jakim była wtedy gmina. I ten przepis, że zakaz łączenia zatrudnienia w administracji rządowej z pełnieniem funkcji członka zarządu, jest jednym z elementów podstawowej idei odcięcia wpływu administracji rządowej na wykonywanie zadań samorządu. Tu się mówi o zatrudnieniu, czyli o sytuacji, gdy pracownik jest zatrudniony i obowiązany jest wykonywać polecenia swojego przełożonego - organu administracji rządowej. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby ta osoba, jeżeli rzeczywiście jest wybitnym fachowcem i chce podjąć zatrudnienie w organie wykonawczym gminy, zaprzestała zatrudnienia, czyli rozwiązała stosunek pracy w administracji rządowej i zatrudniła się na etacie w samorządzie terytorialnym na stanowisku z wyboru, czyli na stanowisku członka zarządu gminy. Dopuszczenie możliwości równoczesnego pozostawania w stosunku pracy w administracji rządowej z wykonywaniem funkcji organu wykonawczego będzie zaprzeczeniem pilnowanej dotychczas zasady, zgodnie z którą administracja rządowa nie może mieć wpływu na wykonywanie zadań jednostek samorządu terytorialnego. I takie zapisy były i w ustawie powiatowej, i wojewódzkiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-232">
<u xml:id="u-232.0" who="#PosełTadeuszWrona">Czy po tym wyjaśnieniu pan poseł Fiedorowicz będzie zgłaszał poprawkę?</u>
</div>
<div xml:id="div-233">
<u xml:id="u-233.0" who="#PosełCzesławFiedorowicz">Jestem skłonny wycofać się, ale nie mogę się do końca zgodzić z tą logiką. Bo komu może szkodzić, jeśli zupełnie podrzędny urzędnik administracji rządowej będzie w zarządzie gminy? Natomiast jeżeli bardzo wysoki urzędnik, nawet dyrektor regionalnej izby rozrachunkowej, może być radnym, to nic nie będzie szkodziło? Dlatego myślę, że ta argumentacja nie do końca jest słuszna, ale jestem gotów się wycofać, żeby nie zmieniać zasad ustrojowych, bo do tego nie jestem przygotowany.</u>
</div>
<div xml:id="div-234">
<u xml:id="u-234.0" who="#PosełTadeuszWrona">Czy są inne poprawki, bo jeżeli nikt z posłów nie przejmie wniosku przedstawiciela Związku Gmin Wiejskich, to on formalnie nie jest zgłoszony. Nie ma uwag, w takim razie rozumiem, że przyjęliśmy poprawkę 28 w brzmieniu przedłożonym przez podkomisję.</u>
<u xml:id="u-234.1" who="#PosełTadeuszWrona">Przechodzimy do poprawki 29. Ona jest dosyć jasna, więc mam propozycję, aby tylko wtedy, gdy będą pytania, włączała się podkomisja. Czy są jakieś uwagi do poprawki 29 punkt a?</u>
</div>
<div xml:id="div-235">
<u xml:id="u-235.0" who="#PrzedstawicielZMPAndrzejPorawski">Chciałbym zgłosić sprzeciw w stosunku do zmiany 29, przy czym nie mogę w tej chwili powołać się na stanowisko zarządu Związku Miast Polskich. Nie miał on szansy omówić tej poprawki, gdyż pojawiła się ona ostatnio. Jednak, moim zdaniem, zmniejszenie z definicji liczebności organów wykonawczych jest błędem. Obecny zapis określa liczbę członków zarządu na 3 do 7, w związku z czym wszystkie te liczby, które są tutaj wymienione, mieszczą się w obecnym zapisie. Jest on bardziej elastyczny, umożliwia radzie gminy dostosowanie do miejscowej specyfiki. Zarząd jest zawsze organem kolegialnym, czasami musi uwzględniać specyfikę polityczną, kiedy indziej specyfikę układu terytorialnego w małej gminie, a jeszcze innym razem specyfikę merytoryczną. Dlatego nie ma żadnej potrzeby, żeby w ramach tzw. porządkowania samorządu terytorialnego narzucać odgórnie limity, które są potem nie do przejścia.</u>
</div>
<div xml:id="div-236">
<u xml:id="u-236.0" who="#PosełCzesławFiedorowicz">Przejmuję tę poprawkę o skreślenie poprawki 29a i z góry oświadczam, że będę także za odrzuceniem części b tej poprawki. Robię to, bo może dojść do takiej niebezpiecznej i dziwnej sytuacji, gdy w 3-osobowym zarządzie zgoda dwóch członków wystarczy do kworum. A we dwóch można się zawsze dogadać, a wtedy nie ma żadnej kontroli nad zarządem. Twórcom ustroju samorządowego nie chodziło o to, żeby dwie osoby mogły zarządzać gminą.</u>
</div>
<div xml:id="div-237">
<u xml:id="u-237.0" who="#PosełJerzyBarzowski">Oczywiście znowu muszę się tłumaczyć nie za swoje grzechy, bo to nie są rzeczy wymyślone przez nas. W moim przekonaniu taki zapis jest próbą zbliżenia się do tego, co proponuje bardzo wiele środowisk samorządowych, w tym Związek Miast Polskich, tzn. do wyborów bezpośrednich. Bo jeżeli mamy mówić o wyborach bezpośrednich, to zarząd musi być jednoosobowy. Natomiast przy tak rozbudowanym zarządzie będzie bardzo trudno przejść automatycznie do jednoosobowego zarządu, jakim musi być wybierany bezpośrednio wójt, burmistrz czy prezydent. Bo w innym przypadku, jeżeli będziemy musieli zachować przy wyborach bezpośrednich kompetencje zarządu w takim rozumieniu, jak to jest obecnie zapisane, to bezpośrednie wybieranie wójta, burmistrza czy prezydenta mija się z celem. Dlatego wydawało się nam, że idziemy w dobrym kierunku. Jeżeli jest inne zdanie na ten temat, być może trzeba się z niego wycofać. Naprawdę nie jest naszym celem ograniczenie zarządu do jednej osoby w gminach poniżej 20 tys. Wiemy z doświadczenia, że takie sytuacje się zdarzają - tu żadnej rewelacji nie odkrywamy. W istocie w małych gminach rządzi wójt i my to tylko chcemy usankcjonować. Nie ma sensu, żeby w gminie poniżej 20 czy 10 tysięcy był pięcioosobowy zarząd, skoro i tak rządzi jedna osoba. Jeśli zasada demokracji głosi, że jest potrzebna szeroko reprezentowana grupa w zarządzie, oczywiście można się z tego wycofać.</u>
</div>
<div xml:id="div-238">
<u xml:id="u-238.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Muszę przyznać, że podkomisja wybrała bardzo ciekawą drogę do dochodzenia do jednoosobowego zarządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-239">
<u xml:id="u-239.0" who="#PosełJózefLassota">To nie komisja wybierała drogi, tylko akurat to się nasunęło panu posłowi Barzowskiemu. Wszyscy, którzy zetknęli się z samorządem w jakikolwiek sposób, wiedzą, że zarządy, które mają ileś tam osób, są sposobem na kupowanie sobie ludzi, na korupcję polityczną. Nie ma żadnego uzasadnienia organizacyjnego, aby 7-osobowe zarządy funkcjonowały nawet w dużych miastach. To po pierwsze. Druga sprawa: ze zdziwieniem wysłuchałem opinii mojego kolegi Czesława Fiedorowicza, także samorządowca, że członkowie zarządu są od tego, żeby się wzajemnie kontrolować. Dotychczas myślałem, że ich zadaniem jest wspólna praca. Jeśli gdzieś zarząd, funkcjonuje tak jak powiedział poseł Fiedorowicz, to jest to patologia. Radni powinni to uwzględniać i zmienić zarządy. Członkowie zarządu są od wspólnej pracy, a nie od tego, żeby patrzyli, co kto robi i nie od szukania w sobie wzajemnie mankamentów. Przewodniczący jest od tego, żeby ustawiał pracę całego zarządu, a reszta ma pracować.</u>
</div>
<div xml:id="div-240">
<u xml:id="u-240.0" who="#PosełCzesławFiedorowicz">Ja myślę, że niepotrzebnie padły obraźliwe słowa pod adresem dużych 7-osobowych zarządów. Nie będę robił wykładu, ale zwracam uwagę, że w naszym ustroju samorządowym mamy kolegialne zarządzanie i podejmowanie decyzji przez zarząd. Na dobrą sprawę przewodniczący zarządu przewodniczy zarządowi, niemalże tak jak na sesji rady jest szefem wobec urzędników. A nie jest szefem wobec zarządu, który reprezentuje różnobarwność polityczną i terytorialne interesy. Możliwość kupowania głosów zostawmy na boku. Jeszcze raz zwracam uwagę: jeśli chcemy zmierzać do wyborów bezpośrednich, to jest to zupełna zmiana ustroju i o niej nie mówmy. Natomiast tworzymy pewną fikcję, bo jeżeli jest 3-osobowy zarząd, z czego dwóch członków jest zastępcami burmistrza, a zatem jego podległymi pracownikami, to de facto wprowadzamy zasadniczą zmianę ustrojową łamiąc wszelkie zasady wbrew logice i wbrew ustrojowi, który w tej chwili obowiązuje w Polsce. Nie posądzam zarząd o korupcyjność ani kupowanie głosów, mówię jedynie o tym, że w ten sposób tworzymy sytuację, w której zarząd jest rzeczywiście fikcją. Dlatego ze względów, które zostały tu wspomniane, nie ma najmniejszego sensu doprowadzanie do wyboru 3-osobowego zarządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-241">
<u xml:id="u-241.0" who="#PrzedstawicielZMPAndrzejPorawski">Chcę poinformować państwa posłów, że przy okazji kwestii ustawy kominowej przeprowadziliśmy ankietę na temat liczebności zarządów w miastach członkowskich Związku Miast Polskich. Zapytaliśmy także, ilu członków zarządów jest w nich na etacie, a ilu nie. Zdecydowanie najczęstszym modelem występującym w małych miastach, to maksymalnie liczny zarząd, przy czym tylko burmistrz i jego jeden zastępca są na etacie, a pozostali spotykają się raz na dwa tygodnie jako organ kolegialny. Wcześniej dostają porządek obrad, projekty uchwał, podejmują te uchwały; nie wiem, czy oni są kupieni. Mam nadzieję, że nie, chociaż nie mogę tego wykluczyć. Ale tak działa organ kolegialny i dopóki są organy kolegialne, to niech gmina sobie zdecyduje, czy chce mieć trzech - takie przypadki też się zdarzają, ale rzadziej - czy też siedmiu członków zarządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-242">
<u xml:id="u-242.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Nie widzę dalszych zgłoszeń, natomiast czekam na decyzję podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-243">
<u xml:id="u-243.0" who="#PosełJózefLassota">Pani przewodnicząca, jest to dosyć istotna sprawa i była długo dyskutowana w podkomisji. Jesteśmy w zbyt okrojonym składzie, żeby podjąć decyzję o wycofaniu się z tej zmiany. Możemy wrócić do tej sprawy w momencie, kiedy spotkamy się w pełnym składzie podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-244">
<u xml:id="u-244.0" who="#PosełJerzyBarzowski">Należałoby jeszcze dopowiedzieć, że ponieważ przyjęliśmy najmniejszą 12 jako najmniejszą liczbę radnych w gminach, więc gdyby miał pozostać zapis, że w 12-osobowej radzie może być zarząd 7-osobowy, to wydaje się, że nie jest to także dobre rozwiązanie. W związku z tym należałoby się nad tym zastanowić, czy 7-osobowy zarząd nie byłby w tych okolicznościach za duży. To jest w zasadzie zbliżenie się do rozwiązania, w którym rada jest zarządem. Ale ta sprawa wymaga zastanowienia. Możemy do niej wrócić i proponuję, żeby tego nie rozpatrywać.</u>
</div>
<div xml:id="div-245">
<u xml:id="u-245.0" who="#PosełCzesławFiedorowicz">Podtrzymuję swój wniosek. Dzisiejszy zapis mówi o liczbie od 3 do 7 członków zarządu, a więc nie istnieją te zagrożenia, o których mówi pan poseł Barzowski. Proponuję odrzucenie propozycji zawartej w poprawce 29a, a za chwilę będę zgłaszał też odrzucenie podpunktu b).</u>
</div>
<div xml:id="div-246">
<u xml:id="u-246.0" who="#PosełIreneuszNiewiarowski">W tej sytuacji proponowałbym kompromis matematyczny i zwracam się z apelem do kolegów, żeby rozciągnąć ten zapis z ustępu 1 na wszystkie zarządy.</u>
</div>
<div xml:id="div-247">
<u xml:id="u-247.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">To może zróbmy chwilę przerwy na naradę podkomisji, aby jej członkowie mogli się skonsultować i powiedzieć nam, czy wprowadzają autopoprawkę, czy też nie. Bo jeżeli tak, to mamy wniosek o odrzucenie tej zmiany i ja chciałabym poddać go pod głosowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-248">
<u xml:id="u-248.0" who="#PosełJózefLassota">Pan poseł Niewiarowski proponował, żeby podkomisja wycofała się z poprawki b, natomiast skoro pan poseł Fiedorowicz oznajmił przed chwilą, że mimo tego nie wycofa się z żądania, żeby zlikwidować również poprawkę a, to podkomisja nie wprowadza w tej chwili autopoprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-249">
<u xml:id="u-249.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Dobrze, w takim razie poddaję ten wniosek pod głosowanie. Kto jest za wnioskiem pana posła Fiedorowicza o skreślenie w całości zmiany 29?</u>
<u xml:id="u-249.1" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Stwierdzam, że komisja, 3 głosami za, przy 5 przeciwnych i 1 wstrzymującym się odrzuciła wniosek.</u>
</div>
<div xml:id="div-250">
<u xml:id="u-250.0" who="#PosełCzesławFiedorowicz">Zgłaszam wniosek mniejszości.</u>
</div>
<div xml:id="div-251">
<u xml:id="u-251.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Proszę państwa, pozwolę sobie przypomnieć o jednej kwestii, której nie podniósł pan przewodniczący, a której poruszenie w tym miejscu, a właściwie już przy poprawce 29, byłoby właściwe. Otóż podkomisja przyjęła w pewnym momencie zasadę, że ujednolicimy kwestię powoływania i odwoływania organu wykonawczego we wszystkich trzech ustawach. Już w poprawce 29 mieliśmy do czynienia z takim ujednoliceniem, odpowiedni zapis był w ustawie powiatowej i wojewódzkiej. Tak samo jest z poprawką 30, która ujednolica przepis, który to tej pory występuje w trzech ustawach - bardzo podobny do ustawy powiatowej, ale znacznie różniący się od ustawy o samorządzie wojewódzkim. Natomiast te zmiany i kolejne dotyczące kwestii zarządu są robione na zasadzie szymla i ewentualnie tutaj też decyzja komisji, czy podtrzymuje to, co przyjęła podkomisja - że to ma być robione identycznie na wszystkich poziomach, czy też zgadzamy się na odstępstwa - byłaby właściwa. Gdyby wrócić do poprawki 29, to dotyczyłoby to nie tylko kwestii liczby członków zarządu, ale też np. terminu, w jakim ten zarząd ma być wybrany, oraz zasady, że liczba członków zarządu ma być określona w statucie gminy, bo tak jest zapisane w ustawie o samorządzie powiatowym. Zatem prosiłbym o uwzględnienie w dalszych pracach tej zasady, jaką przyjęła podkomisja, że ustalamy takie same zasady powoływania i odwoływania na wszystkich trzech poziomach, o ile jest to możliwe.</u>
</div>
<div xml:id="div-252">
<u xml:id="u-252.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Dziękuję bardzo za te uwagi. Przechodzimy do poprawki 30. Możemy prosić o jej przedstawienie? Rozumiem, że przyjmujemy jednolite rozwiązanie dla wszystkich trzech ustaw.</u>
</div>
<div xml:id="div-253">
<u xml:id="u-253.0" who="#PosełJózefLassota">Poprawka 30 dotyczy artykułu 28a. Podpunkt a mówi, że w ustępie 3 skreśla się zdanie drugie, które mówi, że wybory przedterminowe zarządza Prezes Rady Ministrów na wniosek Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w terminie 3 miesięcy od dnia rozwiązania rady gminy. Jest to już opisane w innym miejscu, stąd to wykreślenie. I analogicznie jest w ustępie 6, w którym zapisano, w jaki sposób, kto i kiedy powołuje komisarza rządowego.</u>
</div>
<div xml:id="div-254">
<u xml:id="u-254.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Artykuł 28a znajduje swoje odpowiedniki w ustawie o samorządzie powiatowym i województwa, był wzorcem dla tamtych ustaw. Jeśli spojrzymy na odpowiednie zmiany: w powiecie na zmianę 15 i w województwie na zmianę 17, to zobaczymy, że to będzie identyczny przepis. Natomiast przy tej okazji chciałem zwrócić uwagę na pewną kolizję z niektórymi przepisami ustaw ustrojowych, która najprawdopodobniej powstanie w najbliższym czasie. Ta kolizja będzie związana z uchwaleniem przez Sejm ustawy o głównym urzędzie administracji publicznej. Tam jest m.in. zapis, że ministrem właściwym do spraw administracji publicznej jest premier. I tutaj będziemy musieli później dokonać korekty: w miejscu, gdzie jest powiedziane, że Prezes Rady Ministrów czyni coś na wniosek ministra właściwego do spraw administracji publicznej. W tym miejscu będzie to bezprzedmiotowy przepis. Poza tym do ustawy wchodzą tutaj jeszcze niektóre kompetencje, zwłaszcza przy nadzorze i przy tych kwestiach związanych z zastępczym działaniem organów administracji rządowej. Te niektóre kompetencje stają się kompetencjami prezesa Głównego Urzędu Administracji Publicznej. W związku z tym będziemy też musieli dokonać korekty. Ale jak rozumiem, Biuro Legislacyjne musiałoby otrzymać jakieś stosowne zalecenie, żeby to poprawić na odpowiednim etapie, kiedy będzie w Senacie uchwalone.</u>
</div>
<div xml:id="div-255">
<u xml:id="u-255.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Komisja zwraca się do Biura Legislacyjnego z prośbą o takie właśnie postępowanie.</u>
<u xml:id="u-255.1" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Czy są uwagi do tej zmiany? Nie widzę, zmiana 30 jest przyjęta. Zmiana 31.</u>
</div>
<div xml:id="div-256">
<u xml:id="u-256.0" who="#PosełJózefLassota">Zmiana 31 dotyczy artykułu 28b. W ustępie 1 dodaje się zdanie: „Odrzucenie w głosowaniu uchwały o udzieleniu absolutorium jest jednoznaczne z przyjęciem uchwały o nieudzieleniu absolutorium”. Wprawdzie ten zapis interpretacyjnie nie budzi już dzisiaj wątpliwości, ale przez wiele lat zastanawiano się, czy odrzucenie takiej uchwały jest równoznaczne z nieudzieleniem absolutorium. Zapisaliśmy to dla porządku.</u>
</div>
<div xml:id="div-257">
<u xml:id="u-257.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Rozumiem. Punkt b określa, w jaki sposób i jaką większością uchwała jest podejmowana. I te dwa przepisy powinny być wprowadzone w sposób jednolity we wszystkich trzech ustawach.</u>
</div>
<div xml:id="div-258">
<u xml:id="u-258.0" who="#PosełJózefLassota">W poprawce c w artykule 28b ustęp 2 chodzi o odwołanie zarządu z powodu nieudzielenia absolutorium. W obecnej ustawie zapis jest taki, że zarząd odwołuje się bezwzględną większością głosów. Nasza propozycja jest taka, aby to było odwoływanie większością 2/3 głosów ustawowego składu rady. Uzasadniam tę propozycję: po pierwsze odwoływanie zarządu, również powiatu i województwa, odbywałoby się zawsze i w każdym przypadku taką samą kwalifikowaną większością głosów, niezależnie od tego, czy dzieje się tak z powodu nieudzielenia absolutorium czy też z innych przyczyn. A dlaczego to proponujemy? Otóż stało się dość powszechną praktyką, że instytucję absolutorium zaczęto wykorzystywać do odwoływania zarządów. Również regionalna izba rozrachunkowa zwróciła uwagę, że trzeba coś z tym zrobić.</u>
</div>
<div xml:id="div-259">
<u xml:id="u-259.0" who="#PrzedstawicielZGWZdzisławNiedbała">Ja również 8 listopada zgłaszałem komisji wątpliwość w imieniu naszego związku, czy istnieje potrzeba zaostrzenia kryterium w głosowaniu nad absolutorium. Uzyskanie bezwzględnej większości przy przyjęciu absolutorium będzie kłopotliwe w tych radach gmin, gdzie siły polityczne rozkładają się pół na pół - a to wcale nie jest rzadka sytuacja. Zwracałem uwagę na to, aby dążyć do nieparzystej liczby radnych. Niestety są sytuacje, gdy są dwa ugrupowania o takiej samej liczbie radnych i wówczas następuje wzajemne blokowanie się. Bywają przypadki, że praktycznie nie można się ukonstytuować po wyborach, a przy absolutorium będzie to znakomity instrument do walki opozycji z rządzącą koalicją, która będzie miała tyle samo głosów. Dlatego wydaje się, że poprzedni zapis o tym, że wystarczy tu zwykła większość, był wystarczający, a to zaostrzenie jest tutaj niepotrzebne.</u>
</div>
<div xml:id="div-260">
<u xml:id="u-260.0" who="#PrzedstawicielZMPAndrzejPorawski">Związek Miast Polskich w pełni popiera propozycję zaproponowaną przez podkomisję. Ważniejszym argumentem nie jest tutaj to, jaki jest układ polityczny w poszczególnych radach, tylko - co było podnoszone także przez regionalne izby obrachunkowe - wykorzystywanie instrumentu absolutorium do celów nie mających nic wspólnego ze skwitowaniem wykonania budżetu, ale w rzeczywistości z oceną polityczną. A jeśli to jest ocena polityczna, to ona powinna się rządzić takimi samymi prawami, jak każda inna ocena polityczna zarządu, i w związku z tym zrównanie tej potrzebnej mniejszości wobec praktyki wytworzonej przez całe lata w gminach, jest uzasadnione.</u>
</div>
<div xml:id="div-261">
<u xml:id="u-261.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Nie ma innych głosów, nie ma wniosków, w związku z tym rozumiem, że zmiana 31 jest przyjęta. Przechodzimy do zmiany 32.</u>
</div>
<div xml:id="div-262">
<u xml:id="u-262.0" who="#PosełJózefLassota">Zmiana 32 mówi o skreśleniu artykułu 28c w całości. Artykuł 28c mówi o tym, że rada gminy może odwołać zarząd bez wójta lub burmistrza. W tej chwili sytuacja jest taka, że rzeczywiście można odwołać wójta, burmistrza, i wtedy jest odwołany cały zarząd, można również odwołać zarząd bez przewodniczącego, oraz na wniosek przewodniczącego można odwołać poszczególnego członka zarządu. Taka konstrukcja, że odwołuje się zarząd bez przewodniczącego, jest patologiczna, bo jeśli nie ma się zaufania do zarządu, to nie ma się zaufania do przewodniczącego, który ten zarząd zaproponował i na jego wniosek został wybrany. Stąd taki sposób odwoływania członków zarządu został usunięty z propozycji podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-263">
<u xml:id="u-263.0" who="#PosełJerzyBarzowski">Należy dodać do tej wypowiedzi jeszcze jedno zdanie: że to jest w pewnym sensie sprzeczne z trybem powoływania zarządu. Bo skoro zarząd jest wybierany na wniosek wcześniej wybranego przewodniczącego zarządu, to również taki sam tryb powinien obowiązywać przy jego odwoływaniu. Nie może być tak, że odwołuje się wszystkich członków zaproponowanych wcześniej przez przewodniczącego, a on sam zostaje. Dlatego ta propozycja wynika z tej konsekwencji trybu wybierania całego zarządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-264">
<u xml:id="u-264.0" who="#PrzedstawicielZMPAndrzejPorawski">Związek Miast Polskich był już wcześniej przeciwny temu zapisowi w artykule 28c i oczywiście w pełni popiera propozycje podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-265">
<u xml:id="u-265.0" who="#PosełStanisławPawlak">Nie zgodziłbym się do końca z wnioskodawcami, ponieważ procedura wyboru jest taka, że najpierw wybiera się przewodniczącego zarządu, który następnie proponuje skład zarządu. W związku z tym nie jest to łączne głosowanie. Natomiast skreślenie artykułu 28c z trzech dotychczasowych możliwości będzie pozostawiało tylko dwie, tzn. odwołanie przewodniczącego zarządu, co jest równoznaczne z odwołaniem całego zarządu, lub odwołanie pojedynczych członków zarządu na jego wniosek. Natomiast ginie instytucja odwołania członków zarządu przy pozostawieniu jego przewodniczącego. I nie wiem, czy to jest najlepsze rozwiązanie, bo sposób rozumowania, jaki zaproponował pan poseł Barzowski, nie jest w zgodzie z procedurą wyłaniania zarządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-266">
<u xml:id="u-266.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Ja też nie wiem, panie pośle Barzowski, czy to jest najlepsze rozwiązanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-267">
<u xml:id="u-267.0" who="#PosełJerzyBarzowski">Panie pośle Pawlak, jeżeli tryb jest taki, że najpierw powołuje się przewodniczącego zarządu i dopiero na jego wniosek można powoływać członków zarządu, to wydaje się logiczne, że jeżeli trzeba odwoływać kogokolwiek, to również na wniosek tego, który zaproponował danego członka. Przecież ten członek zarządu nie został mu narzucony, on sam go zaproponował. Więc jeżeli znajdą się powody, dla których trzeba odwołać członka zarządu, to nie jest tak, że utworzy się jakaś większość i odwoła przewodniczącemu najlepszego członka zarządu, którego on będzie chciał wspierać. A zatem nie jest to dobre rozwiązanie, jest ono w istocie sprzeczne z trybem powoływania wszystkich członków zarządu. Bo to musi się odbyć na wniosek przewodniczącego zarządu. W związku z tym wydaje się, że to jest konsekwencja takiego trybu powoływania - inaczej chyba być nie może. Odwołują przewodniczącemu najlepszych ludzi, a zostawiają jego samego - do czego to prowadzi? Przewodniczący - i tylko on - znowu będzie proponował członków zarządu. A jak zaproponuje tych samych?</u>
</div>
<div xml:id="div-268">
<u xml:id="u-268.0" who="#PrzedstawicielZMPAndrzejPorawski">Chciałbym prosić pana posła i burmistrza Pawlaka o wzięcie pod uwagę tego, że dotychczasowy artykuł 28c proponował nie odwoływanie poszczególnych członków zarządu, tylko całego zarządu. I to mogło być podejmowane w pewnym sensie na złość burmistrzowi, którego samego odwołać nie było można, bo tam była potrzebna większość 2/3 głosów. Mogło być takie myślenie: to mu odwołajmy zarząd, który zaproponował przewodniczący. Wtedy trzeba się zdobyć na odwołanie całego zarządu, bo to jest de facto w dużym stopniu zarząd autorski, a pozostawienie tego instrumentu może być wykorzystywane niezgodnie z intencją, którą przedstawił pan poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-269">
<u xml:id="u-269.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Nie ma wniosków dotyczących tej zmiany. Rozumiem, że zostaje ona przyjęta. Proszę pana posła o omówienie w całości zmiany 33.</u>
</div>
<div xml:id="div-270">
<u xml:id="u-270.0" who="#PosełJózefLassota">Zmiana 33 jest długa, ale ja będę mówił krótko. Otóż jej treścią jest uporządkowanie odwoływania wójta, burmistrza, ustalenie tego samego progu głosów, co dla pozostałych struktur samorządu. Odwołanie jest oczywiście równoznaczne z odwołaniem całego zarządu. W propozycji został dopisany jeden element, którego wcześniej nie było. Otóż ustęp 4 głosi, że odwołanie lub złożenie rezygnacji przez wójta lub burmistrza jest równoznaczne z odwołaniem całego zarządu lub złożeniem przez niego rezygnacji. Taką decyzję podjęto w świetle prezentowanego tutaj wywodu, że taki zarząd jest w dużym stopniu autorski. Jest tu podobna procedura jak w rządzie: dymisja premiera jest dymisją rządu. W ustępie 5 zmiany 33 pozostawiono zapis o charakterze porządkowym, że „poszczególnych członków zarządu odwołuje się tylko na wniosek wójta lub burmistrza zwykłą większością głosów, w obecności co najmniej połowy ustawowego składu rady, w głosowaniu tajnym”.</u>
</div>
<div xml:id="div-271">
<u xml:id="u-271.0" who="#PosełCzesławFiedorowicz">Do odwołania przez radę musi dojść w każdym przypadku, czyli jeżeli osoba pełniąca funkcje wójta lub burmistrza zostanie pozbawiona praw publicznych, to również musi zostać odwołana. Ale czy to słowo „jedynie” jest tu zatem słuszne? Są chyba inne przypadki niż pozbawienie praw publicznych, gdy w oczywisty sposób trzeba odwołać wójta bądź burmistrza. Ale to by wtedy ograniczało taką fizyczną możliwość. Prosiłbym o rozstrzygnięcie przez Biuro Legislacyjne, czy są jakieś inne przypadki, kiedy trzeba odwołać wójta, burmistrza, ale po co wtedy tworzyć fikcję składania wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-272">
<u xml:id="u-272.0" who="#PosełJózefLassota">Pan poseł zadał nam trudny problem. Nie ma żadnych przeszkód, żeby w takim przypadku rada złożyła taki wniosek. Aczkolwiek być może to powinno być automatyczne. W przypadku radnego mamy w dalszej części propozycji zarządzenie zastępcze wojewody, jeśli radny utraciłby możliwość pełnienia funkcji.</u>
</div>
<div xml:id="div-273">
<u xml:id="u-273.0" who="#PosełMichałKaczmarek">Podzielając poglądy na temat autorskiej koncepcji przewodniczącego zarządu, chciałem zwrócić uwagę na występującą praktykę, co do której nie mamy rozwiązania. Rada gminy może na uzasadniony wniosek wójta lub burmistrza odwołać poszczególnych członków zarządu. A co się dzieje, gdy tego nie robi? Jakie instrumenty ma autorski szef zarządu w tej sprawie, gdy pracuje z niechcianym członkiem zarządu? Jeśli mocno zabezpieczamy jego prawa, to w tym przypadku jesteśmy bezbronni.</u>
</div>
<div xml:id="div-274">
<u xml:id="u-274.0" who="#PrzedstawicielZMPAndrzejPorawski">Podzielam oczywiście obawy pana posła, bo takie sytuacje występują nie tylko w tym konkretnym przypadku. Jednakże proszę zważyć, że w proponowanym przez podkomisję ustępie 5, identycznym jak dotychczas obowiązujący, jest napisane, że do odwołania poszczególnych członków zarządu wystarczy zwykła większość w obecności co najmniej połowy ustawowego składu rady. Zwykła większość, to jest taka większość, którą urzędujący burmistrz powinien w zasadzie mieć w radzie. Jeśli on nie ma zwykłej większości, to nie jestem pewien, czy nie powinien się zastanowić nad zaprzestaniem pełnienia obowiązków burmistrza.</u>
</div>
<div xml:id="div-275">
<u xml:id="u-275.0" who="#PosełJerzyBarzowski">Czy pan mecenas Zając mógłby przyjść nam w sukurs, jeżeli chodzi o ten problem, który podniósł pan poseł Fiedorowicz? Czy w istocie jest tak, że inne przepisy nie regulują takich kwestii jak pozbawienie kogoś praw publicznych, praw obywatelskich i innych kwestii?</u>
</div>
<div xml:id="div-276">
<u xml:id="u-276.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">To jest nowa sprawa. Niewątpliwie istnieją odpowiednie przepisy, ale są to przepisy kodeksu karnego określające, co wchodzi w skład pozbawienia praw publicznych. Natomiast w ustawach samorządowych w ogóle nie mamy niestety opisanej takiej sytuacji, co się dzieje, gdy ktoś zostaje pozbawiony praw publicznych, a z tego pozbawienia wynika zakaz pełnienia funkcji publicznych, w szczególności funkcji wojewody, burmistrza czy starosty. Obawiam się, że na tle ordynacji wyborczej - bo przecież ordynacja wyborcza mówi dokładnie, jaka jest procedura - niestety nie ma takiej procedury w odniesieniu do członków zarządu. W zasadzie należałoby od nowa wpisać to do ustawy, ale na takim etapie absolutnie nie jesteśmy przygotowani do takich rozważań. Poza tym nie jesteśmy do końca pewni. Musimy przeanalizować tę kwestię pod tym kątem i wtedy ewentualnie wydać jakąś jednoznaczną opinię w tej kwestii. Ale prawdopodobnie częściowo poseł Fiedorowicz ma rację twierdząc, że nie ma podstaw do tego, żeby działać wobec takiego pozbawionego praw publicznych burmistrza celem jego odwołania.</u>
</div>
<div xml:id="div-277">
<u xml:id="u-277.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Proponuję w takiej sytuacji pozostawić do rozstrzygnięcia tę sprawę na następnym posiedzeniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-278">
<u xml:id="u-278.0" who="#PosełWojciechNowaczyk">W świetle wyjaśnień pana mecenasa Zająca wypływa jasny wniosek, że choć jest późno, to jest jeszcze trochę czasu, żeby tutaj tę kwestię rozstrzygnąć i wpisać ją do nowelizacji.</u>
</div>
<div xml:id="div-279">
<u xml:id="u-279.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Przyjmujemy uwagę pana posła.</u>
</div>
<div xml:id="div-280">
<u xml:id="u-280.0" who="#PrzedstawicielZMPAndrzejPorawski">Chciałbym przedłożyć propozycję, żeby potraktować ten artykuł jako sprawę zamkniętą, a kwestię podniesioną słusznie przez posła Fiedorowicza i tak potraktować jako do zapisania w innym miejscu. Bo ona prawdopodobnie będzie konieczna w uregulowaniu w innym miejscu, kto wie, czy nie poprzez proste odniesienie do przepisów określonych artykułów ordynacji wyborczej dotyczących np. radnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-281">
<u xml:id="u-281.0" who="#PosełJerzyBarzowski">Miałem powiedzieć dokładnie to samo, abyśmy przyjęli zmianę 33 do artykułu 28d, a pan mecenas Zając przygotuje odpowiedni zapis w innym artykule - wtedy nie będzie kolizji.</u>
</div>
<div xml:id="div-282">
<u xml:id="u-282.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Jeśli nie będzie żadnych poprawek do poprawki z tym jednym zastrzeżeniem, do którego wrócimy na następnym posiedzeniu, przechodzimy do poprawki 34 do artykułu 28e.</u>
</div>
<div xml:id="div-283">
<u xml:id="u-283.0" who="#PosełJózefLassota">Zmiana 34 nadaje nowe brzmienie artykułowi 28e, który mówi o tym, co się dzieje w przypadku odwołania lub rezygnacji całego zarządu. Chodzi o to, że w ciągu 3 miesięcy od dnia odwołania lub złożenia rezygnacji rada gminy powołuje nowy zarząd. Jeśli tego nie uczyni, to odpowiednio stosuje się przepisy artykułu 28a, tzn. z mocy prawa następuje rozwiązanie rady gminy i powołuje się komisarza. Dalej jest mowa, że w przypadku odwołania poszczególnego członka zarządu trzeba powołać nowego członka w ciągu 3 miesięcy od dnia odwołania, a odwołany zarząd i członkowie pełnią funkcje do wyboru nowego zarządu, z tym że w przypadku odwołania pojedynczego członka zarządu rada gminy może zwolnić go z tego obowiązku. Natomiast nie ma takiej możliwości w przypadku odwołania całego zarządu, bo ktoś musi pełnić obowiązki. W przypadku rezygnacji zarządu stosuje się analogiczny przepis.</u>
</div>
<div xml:id="div-284">
<u xml:id="u-284.0" who="#PosełStanisławPawlak">Zgadzając się z tymi zapisami mam pytanie wynikające z praktyki. Jeśli przewodniczący zarządu składa z jakiejś przyczyny rezygnację, a rada go odwołuje, to w ślad za przepisami winien być odwołany cały zarząd. Czy przepisy precyzują, kto powinien wykonywać obowiązki burmistrza po odwołaniu przewodniczącego, a nie całego zarządu?</u>
</div>
<div xml:id="div-285">
<u xml:id="u-285.0" who="#PosełJózefLassota">Do czasu powołania nowego w dalszym ciągu robi to ten sam zarząd, a zatem również ten sam przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-286">
<u xml:id="u-286.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Nie poinformowałem o pewnej niekonsekwencji, co sygnalizowałem już w trakcie prac podkomisji. Otóż w artykule 28e jest konstrukcja odnosząca się i do odwoływania, i do rezygnacji całego zarządu. W przypadku odwołania starego zarządu nowy powołuje się w czasie 3 miesięcy od dnia odwołania, natomiast w przypadku rezygnacji powołuje się w ciągu 3 miesięcy od dnia złożenia rezygnacji na ręce przewodniczącego rady gminy. A więc nie mamy tutaj do czynienia z elementem przyjęcia rezygnacji przez radę gminy, i to jest nowa jakość. Musicie państwo mieć świadomość tego, że właśnie taka w istocie rzeczy sztuczna konstrukcja zostaje tutaj wprowadzona, tzn. że w ciągu 3 miesięcy zarząd ma złożyć rezygnację przewodniczącemu rady gminy, a nie ma momentu, w którym rada przyjmuje rezygnację całego zarządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-287">
<u xml:id="u-287.0" who="#PosełMichałKaczmarek">Podzielając opinię pana mecenasa zwracam uwagę, że rezygnacja została już rozstrzygnięta w innych artykułach. Rezygnacja w momencie jej niegłosowania wchodzi w ciągu 1 miesiąca, nawet jeśli nie odbywa się sesja. Nie może być takiej niekonsekwencji, że my mamy różne sposoby przyjmowania rezygnacji. I my to nowelizujemy i w tym momencie bardzo komplikujemy.</u>
<u xml:id="u-287.1" who="#PosełMichałKaczmarek">Póki jeszcze jestem przy głosie, chciałem się odnieść do nowego zapisu artykułu 28e w punkcie 3. Nie może być tak, że poszczególni odwołani członkowie zarządu mogą pełnić swoje funkcje za zgodą rady. Tego nie możemy zapisać. Tu musi być jednoznaczny zapis: członek zarządu może pełnić funkcję do chwili wyboru nowego członka, natomiast nie może być tak, że dzieje się to pod warunkiem wyrażenia zgody przez radę gminy.</u>
</div>
<div xml:id="div-288">
<u xml:id="u-288.0" who="#PrzedstawicielZMPAndrzejPorawski">Ze względu na tę sztuczność, o której mówił pan mecenas, chciałbym zaproponować, żeby w ostatnim zdaniu artykułu 28e ustęp 1 zapisać: „w przypadku niedokonania wyboru nowego zarządu w terminie 3 miesięcy od dnia odwołania lub od dnia przyjęcia rezygnacji.”, zamiast proponowanego „złożenia rezygnacji przewodniczącemu rady gminy”. Dlatego że złożyć rezygnację przewodniczącemu rada może i może się dowiedzieć dopiero na następnej sesji, że została złożona taka rezygnacja. I wtedy ten termin 3 miesięcy biegłby za wcześnie. I tak to nie może trwać dłużej niż miesiąc, bo jeśli nawet rada nie przegłosuje rezygnacji, to po miesiącu uważa się, że rezygnacja została przyjęta automatycznie. W związku z tym powinien być, moim zdaniem, w tym miejscu zapis „od dnia przyjęcia rezygnacji”. Z innych przepisów wynikało, że jeśli ktoś składa rezygnację, to w ciągu miesiąca trzeba ją rozpatrzyć, a jeśli się tego nie zrobi, to uważa się, że jest ona automatycznie przyjęta.</u>
</div>
<div xml:id="div-289">
<u xml:id="u-289.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKS">Było tak częściowo, ale to się odnosiło do rezygnacji pojedynczego członka zarządu. Natomiast taka konstrukcja, jaka została tutaj zastosowana, jest skończona. Ale podkreślam raz jeszcze, że być może mamy tu do czynienia z pewną sztucznością. Nie ma tutaj - podkreślam raz jeszcze - mechanizmu przyjęcia rezygnacji całego zarządu. Należałoby go wprowadzić zupełnie od nowa. I wtedy poprawka pana Porawskiego będzie miała sens. Jeżeli będzie określony tryb i będzie można ustalić termin, kiedy ta rezygnacja została przyjęta albo została przyjęta w sposób dorozumiany z mocy prawa, to wtedy ten termin zaczyna biec i poprawka pana posła Porawskiego ma sens. Ale trzeba określić procedurę, jak ta rezygnacja ma być przyjęta. Podkreślam raz jeszcze, że chodzi o procedury związane z rezygnacją całego zarządu, ponieważ wszystkie inne kwestie są uregulowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-290">
<u xml:id="u-290.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Myślę, że nie jesteśmy w stanie w tej chwili tego tekstu redagować. Proponuję, abyście państwo zgłosili ewentualne uwagi i zastrzeżenia, jakie macie do artykułu 28e, i przystąpimy do prac nad nim we wtorek.</u>
</div>
<div xml:id="div-291">
<u xml:id="u-291.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraStudiówiEkspertyzKS">Ja ciągle nie znajduję uzasadnienia do wyznaczenia radzie gminy terminu 3 miesięcy do powołania nowego członka zarządu, który nie jest przewodniczącym. Takiego członka zarządu można odwołać tylko i wyłącznie na wniosek przewodniczącego zarządu i powołać go na wniosek również tego przewodniczącego. Czy jest uzasadnienie przedłużania tego terminu do 3 miesięcy? Przecież przewodniczący zarządu składając wniosek o odwołanie jednego z jego członków powinien być przygotowany i mieć gotową propozycję powołania na to miejsce następnej osoby. Jeżeli chodzi o odwołanie czy rezygnację zarządu, to takie zdarzenie może być nagłe i czasami nie można przewidzieć, czy taki wniosek uzyska większość i przejdzie. Ale przewodniczący zarządu powinien być na to przygotowany. A takie wydłużenie terminu będzie mogło być wykorzystywane przez przewodniczącego zarządu do tworzenia określonego układu w samym zarządzie.</u>
</div>
<div xml:id="div-292">
<u xml:id="u-292.0" who="#PosełStanisławPawlak">Chciałbym zapytać Biuro Legislacyjne, kiedy należy uznać, że został wybrany nowy zarząd. Czy ten wybór musi się odbyć w pełnym składzie, czy też nie. Były spory, szczególnie po wyborach, gdy konstytuował się zarząd i nie było zgody politycznej. A więc wybiera się samego wójta, wójt ma zaproponować skład zarządu, ale niestety wchodzi do gabinetu i zaczyna rządzić od dnia własnych wyborów. To jest stosowane nagminnie, szczególnie w gminach wiejskich. Uważam, że powinien być precyzyjny zapis, że nowy zarząd obejmuje władzę wtedy, kiedy jest w pełnym składzie. Nawet jeśli brakuje jednego członka, nowy zarząd nie powinien podjąć czynności. Bieg czasu, o którym się mówi w ustawie, powinien odnosić się do czasu wyłonienia zarządu w pełnym składzie.</u>
</div>
<div xml:id="div-293">
<u xml:id="u-293.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraStudiówiEkspertyzKS">Chciałam wyjaśnić panu posłowi, że takie zapisy są w ustawie. Stanowią one, że zarząd jest wybierany w liczbie określonej w statucie - przyjęliśmy, że od 3 do 7 osób. To wszystko jest określone w orzecznictwie i wiadome jest, że musi zostać wybrany pełen skład zarządu. Jeżeli inne praktyki, o których wspominał pan poseł, są stosowane w poszczególnych gminach, to niestety świadczy to tylko o złym wykonywaniu funkcji nadzorczych przez wojewodę. Także tutaj doprecyzowanie tego zapisu bez prawidłowego wykonywania funkcji przez organ nadzorczy w zasadzie nic nie rozwiąże.</u>
</div>
<div xml:id="div-294">
<u xml:id="u-294.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Czy macie państwo jeszcze pytania, zastrzeżenia, uwagi do artykułu 28e, czyli zmiany 34? Na ich wysłuchaniu chciałabym zakończyć dzisiejsze posiedzenie komisji, żeby przejść do rozstrzygnięć dopiero we wtorek. Czy pan poseł Lassota z podkomisją i z Biurem Legislacyjnym będzie w stanie wówczas zaproponować nam nowe brzmienie artykułu 28e?</u>
</div>
<div xml:id="div-295">
<u xml:id="u-295.0" who="#PosełJózefLassota">Tak. Jeśli chodzi o sprawę rezygnacji zarządu, tzn. określenia terminu, od kiedy się ona liczy, to rzeczywiście trzeba to dopracować i my to przygotujemy. Natomiast chciałem się odnieść do tych 3 miesięcy w przypadku odwołania członka zarządu. Prawdę mówiąc nie ma specjalnych powodów, żeby utrzymać te 3 miesiące, bo to oznaczałoby, że faktycznie można przedłużać sprawę. A dokonanie wyboru członka zarządu nie znaczy, że rada musi go wybrać, bo rada może odrzucić zaproponowaną kandydaturę. Musi się natomiast odbyć sam akt wyboru, czyli przewodniczący musi przedstawić propozycję w ciągu miesiąca. I taką autopoprawkę dotyczącą ustępu 2 moglibyśmy zgłosić.</u>
</div>
<div xml:id="div-296">
<u xml:id="u-296.0" who="#PosełMichałKaczmarek">Ja zwracam uwagę, że to się będzie wiązać z 35 poprawką, w której nie ma tego zapisu. Dlatego uprzedzam, że praktyka podsunęła nam zupełnie nową sytuację i ona się dzisiaj rozgrywa w Pabianicach. Oto przewodniczący zarządu po rezygnacji czterech członków zarządu nie wyznacza przez 2 miesiące nowych członków. A my, poza zobligowaniem go przepisem, że jest zobowiązany zgłosić w ciągu miesiąca kandydatów na zastępcę - czego on nie robi - jesteśmy bezradni. A przewodniczący zarządu może działać w kierunku zarządu komisarycznego z uwagi na to, że zarząd nie działa w pełnym składzie statutowym. To jest jedna z furtek, która została otwarta, i my musimy ją zamknąć zapisem. Wojewoda sam nie wie, co z tym zrobić.</u>
</div>
<div xml:id="div-297">
<u xml:id="u-297.0" who="#PosełWojciechNowaczyk">Doszły do nas wiadomości, że posiedzenie komisji odbędzie się w przyszłym tygodniu we wtorek, środę i czwartek. Czy moglibyśmy prosić dla dobra organizacji pracy, żeby określić ramy czasowe, w których będą się odbywać posiedzenia?</u>
</div>
<div xml:id="div-298">
<u xml:id="u-298.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">We wtorek zaczynamy od 11, natomiast w środę od godziny 9. Proponuję ustalić przerwę między godziną 13.30 a 14. Sądzę, że powinniśmy obradować tak długo, jak tylko będziemy w stanie, myślę że nie dłużej, niż do 19.</u>
</div>
<div xml:id="div-299">
<u xml:id="u-299.0" who="#PosełJerzyBarzowski">Nie przyjęliśmy wobec tego zmiany 34. Czekamy na tę nową propozycję zmiany, o której mówił pan mecenas Zając.</u>
</div>
<div xml:id="div-300">
<u xml:id="u-300.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Nie mogliśmy przyjąć zmiany 34, bo było zbyt dużo wątpliwości zgłaszanych przez posłów i potwierdzanych również przez Biuro Legislacyjne, stąd zwracam się do podkomisji, żeby może spróbowała przedstawić nam po wysłuchaniu tych uwag nowy zapis artykułu 28e. Dziękuję wszystkim państwu za udział w dzisiejszej komisji i zamykam posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>