text_structure.xml
107 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PosełTadeuszWrona">Na wstępie, nawiązując do przeprosin złożonych przez przewodniczącą Barbarę Imiołczyk, chcę powiedzieć, że dzięki temu opóźnieniu w rozpoczęciu naszych obrad przegłosowaliśmy dzisiaj ustawę o wspieraniu rozwoju regionalnego, która jest bardzo ważna dla wszystkich samorządów. Tak więc warto było trochę poczekać.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PosełTadeuszWrona">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam licznie zebranych gości. Dzisiejsze spotkanie nasza Komisja organizuje już po raz drugi wspólnie ze Związkiem Powiatów Polskich i wobec tego, chciałbym teraz zaprosić do prezydium pana starostę powiatu lubelskiego, Jana Łopatę, który jednocześnie jest wiceprezesem Związku Powiatów Polskich. Mamy również stałą współpracę ze Związkiem Miast Polskich.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#PosełTadeuszWrona">Jesteśmy już w trakcie trzeciego miesiąca od chwili przejęcia przez samorządy powiatowe i wojewódzkie zadań z zakresu funkcjonowania urzędów pracy. Sądzę, że jest to bardzo dobry moment, aby dzięki również inicjatywie Związku Powiatów Polskich dokonać analizy funkcjonowania urzędów pracy w 2000 r. i zobaczyć, jak samorząd realizuje te zadania i jakie są opinie na ten temat Krajowego Urzędu Pracy. Dlatego uważam, że dzisiejsza debata będzie bardzo ważna i chciałbym, żebyśmy rozpoczęli od wystąpienia prezes Grażyny Zielińskiej, później wystąpienie w imieniu Związku Powiatów Polskich, a następnie dyskusja.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PrezesKrajowegoUrzęduPracyGrażynaZielińska">Sądzę, że w tej chwili mamy za mało czasu, aby podzielić się tu z państwem naszymi opiniami na temat funkcjonowania urzędów pracy. Natomiast uważam, że bardziej istotna jest informacja o tym co wspólnie postanowiliśmy ze Związkiem Powiatów Polskich, że skupimy się przede wszystkim na rozwiązywaniu bieżących problemów i będziemy to robić wspólnie. Uważam, że jest to dobra myśl i chcielibyśmy ją wprowadzić do kontynuacji naszych działań. Chcę zaznaczyć, że ważnym dla nas faktem było to, iż w połowie lutego odbyło się spotkanie w Krajowym Urzędzie Pracy ze Związkiem Powiatów Polskich. Było to spotkanie merytoryczne, w trakcie którego wymieniliśmy wzajemne informacje i wyjaśniliśmy wiele spraw. Myślę, że to spotkanie dla nas było bardzo ważne i mam nadzieję, że dla Związku Powiatów Polskich również.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PrezesKrajowegoUrzęduPracyGrażynaZielińska">Obecnie odbywa się cykl spotkań prezesa Krajowego Urzędu Pracy z konwentem starostów w różnych miejscach. Takie spotkanie już odbyłam na Warmii i Mazurach, następne planuję odbyć na terenie kujawsko-pomorskim i tak kolejno będę się spotykała ze wszystkimi osobami, które będą chciały się ze mną spotkać. Chciałabym bezpośrednio na miejscu omówić sprawy związane z zarządzaniem rynkiem pracy, a szerzej mówiąc, rozmawiać na temat przeciwdziałania bezrobociu. Myślę, że te spotkania powinny być poświęcone nie tylko omawianiu jak funkcjonują rynki pracy, ale jak przeciwdziałać istniejącej sytuacji na rynkach pracy. Z naszej strony nadal jesteśmy otwarci i deklarujemy chęć współpracy i myślę, że to, co postanowiliśmy na tych spotkaniach ze Związkiem Powiatów Polskich będziemy kontynuować. W najbliższym czasie rozpocznie już pracę komisja i do jej udziału zaprosiliśmy m.in. przedstawicieli Związku Powiatów Polskich. Wiemy, że odpowiednie osoby zostały już wydelegowane, w następnym tygodniu takie pierwsze spotkanie się odbędzie i komisja zacznie funkcjonować.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#WiceprezesZwiązkuPowiatówPolskichJanŁopata">Chciałbym potwierdzić wypowiedź pani prezes o dobrej współpracy zarządu Związku Powiatów Polskich oraz powiatów jako takich z Krajowym Urzędem Pracy. To jednak nie oznacza, że wcale nie ma problemów i myślę, że obecni tu starostowie osobiście zgłoszą te problemy, choć uważam również za bardzo potrzebne spotkania z konwentami powiatów w poszczególnych województwach. Taki harmonogram spotkań ustaliliśmy z panią prezes i z przedstawicielami Krajowego Urzędu Pracy. Wiele to wnosi, bo na miejscu wszyscy starostowie mogą swoje problemy przekazywać.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#WiceprezesZwiązkuPowiatówPolskichJanŁopata">Największy problem i dyskusja wokół Funduszu Pracy i podziału tego funduszu, to w tej chwili najbardziej drażliwy temat. Wyłoniliśmy wczoraj na posiedzeniu zarządu Związku Powiatów Polskich 3-osobowy zespół do współpracy z Krajowym Urzędem Pracy w celu podziału tych 50% Funduszu Pracy. Z wypowiedzi członków zarządu wynika, że udział i pozostawienie Funduszu Pracy w takiej wysokości jest z krzywdą dla struktur powiatowych. Z mojej strony to tyle, myślę, że koledzy starostowie sami powiedzą o konkretnych sprawach.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PosełTadeuszWrona">Otwieram dyskusję i zapraszam wszystkich gości, starostów i państwa posłów do zabierania głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#StarostaolsztyńskiAdamSieszputowski">Pan prezes mówił, że Fundusz Pracy jest głównym tematem budzącym kontrowersje, ale myślę, że w tej sprawie jeszcze inni koledzy się wypowiedzą. Chciałem zwrócić uwagę na fakt, który umyka nam, i chociaż na spotkaniu w Krajowym Urzędzie Pracy był podnoszony, to jednak nie znalazł żadnego odzewu. Chodzi o środki na funkcjonowanie urzędów pracy. Środki te ukształtowały się jakoś historycznie i zostały w takiej formie przekazane samorządom, ale nie może to tak być, te sprawy muszą zostać uporządkowane.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#StarostaolsztyńskiAdamSieszputowski">Sądzę, że nie da się tego zrobić w tym roku, ale trzeba stworzyć system, który w jasny sposób będzie kształtował te środki od 2001 r. To trzeba zrobić stosunkowo wcześnie, żeby powiaty mogły dostosować struktury zatrudnienia itp. w urzędach pracy do środków, jakie będą przewidziane według określonego klucza. Nie chcę się wypowiadać czy to ma być liczba bezrobotnych, czy jakaś inna forma algorytmu, który by dzielił te pieniądze. Chcę tylko powiedzieć, że w oświacie też był bałagan przez dłuższy czas, jednak stopniowo dopracowano się do algorytmu, który powszechnie został zaakceptowany i porządkuje pewne sprawy. To samo można zrobić tutaj. Na marginesie tego, co pan przewodniczący powiedział, że udało się przegłosować ustawę dotyczącą regionalizacji, chcę dodać dwa słowa. Co do tych 50%, które zostały u pani prezes, to uważam, że zupełnie zapomnieliśmy, iż Fundusz Pracy to także sprawa regionalna. Myślę, że oprócz starostów, to jest jeszcze ten szczebel wojewódzki samorządu, który w kwestii aktywnych form zwalczania bezrobocia, powinien też mieć coś do powiedzenia. A do powiedzenia będzie miał wtedy, kiedy będzie miał jakieś środki na razie jest ich pozbawiony.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#CzłonekzarządupowiatubędzińskiegoZdzisławBanaś">W swoim wystąpieniu chciałem skoncentrować się na trzech sprawach. Pierwsza dotyczy Funduszu Pracy i środków finansowych na utrzymanie i funkcjonowanie Powiatowego Urzędu Pracy w Będzinie. A także chcę powiedzieć kilka zdań na temat systemu informatycznego „Puls”.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#CzłonekzarządupowiatubędzińskiegoZdzisławBanaś">Powiatowy Urząd Pracy w Będzinie na 2000 r. dostał 1.527 tys. zł z przeznaczeniem na programy na rzecz przeciwdziałania bezrobociu. Ta suma jest niewielka i niewystarczająca. W ubiegłym roku na te formy aktywizacji lokalnego rynku pracy otrzymaliśmy 3.300 tys. zł. Bardzo utrudniają naszą sytuację zaległości z ubiegłego roku, które wynoszą 1.600 tys. zł. A więc ta kwota, która została nam przyznana w limicie nie pokrywa zobowiązań z ubiegłego roku i aktualną sytuację dodatkowo utrudnia fakt, iż na dzień dzisiejszy nie otrzymaliśmy ani złotówki z przyznanego limitu. Brak tych środków powoduje, że nie możemy uregulować zaległości z ub.r., jak również rozpocząć jakichkolwiek działań w tym zakresie w bieżącym roku. W związku z tym, mam pytanie do kierownictwa Krajowego Urzędu Pracy, kiedy my te środki na te zadania otrzymamy, bo sytuacja w naszym przypadku jest bardzo dramatyczna. Ostatnio bezrobocie znacznie wzrasta, bo w czerwcu ub.r. mieliśmy bezrobotnych 6500 osób, a w lutym br. mamy już 8276 osób. A więc w tym czasie bezrobocie wzrosło o 27%, czyli sytuacja w tym zakresie bardzo nam się pogarsza, a my dzisiaj nie posiadamy ani złotówki na jakiekolwiek działania.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#CzłonekzarządupowiatubędzińskiegoZdzisławBanaś">W związku z tym, iż sytuacja jest tragiczna oczekujemy, że w najbliższym czasie ta sytuacja ulegnie zmianie i jakiekolwiek środki z tego limitu otrzymamy. Nie chcę już podawać przykładów jak dramatyczna jest sytuacja poszczególnych osób, które oczekują na pomoc w tym zakresie. Dlatego my jako powiatowy urząd pracy przygotowaliśmy kilka wniosków do Krajowego Urzędu Pracy na kwotę 2.500 tys. zł, które już w tym tygodniu przesłaliśmy. Liczymy na to, iż kierownictwo Krajowego Urzędu Pracy pozytywnie nam te wnioski zaopiniuje i te środki uzyskamy. Są to środki, które są niezbędna dla prawidłowej realizacji działań na rzecz zwalczania bezrobocia.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#CzłonekzarządupowiatubędzińskiegoZdzisławBanaś">Chciałbym powiedzieć kilka słów na temat algorytmu przekazywania środków. W związku z tym, co mówiłem, że to bezrobocie w naszym powiecie tak drastycznie wzrasta, uważamy, że ten algorytm powinien uwzględniać stan bezrobocia nie na dzień 30 czerwca, a raczej należy przyjąć termin późniejszy, może na koniec grudnia ub.r. Chodzi o to, żeby ten algorytm był adekwatny do stanu bezrobocia, które w danym okresie występuje, bo w tym półroczu to bezrobocie jednak gwałtownie wzrasta. Jest to kolejny wniosek, który zgłaszam pod rozwagę.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#CzłonekzarządupowiatubędzińskiegoZdzisławBanaś">Poza tym bulwersuje i jest dyskutowana zarówno wśród kierownictwa, jak i radnych powiatu ta znacząca rezerwa, która jest w gestii pani prezes. Tu również proponujemy, aby ta rezerwa była zmniejszona. Nie chcę sugerować, czy do 10%, 15%, ale zdecydowanie opowiadamy się za tym, aby środki już w pierwszym limicie były w większym zakresie przyznawane dla powiatowych urzędów pracy, a nie dopiero poprzez składane wnioski o dodatkowe środki, które będą później rozpatrywane w Krajowym Urzędzie Pracy. Wydaje mi się, że ten system jest trochę zbiurokratyzowany i radziłbym, aby w tym zakresie uprościć składanie wniosków przez urzędy pracy.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#CzłonekzarządupowiatubędzińskiegoZdzisławBanaś">Również uważamy, że struktura wydatków, która jest w tych limitach, powinna być w kompetencji samorządu powiatowego, bo ten samorząd najlepiej wie, na co te środki kierować. Budzi nasze zaniepokojenie też to, iż w tych limitach nie mamy środków na udzielanie pożyczek dla bezrobotnych i dla pracodawców. Te środki, które otrzymaliśmy, czy mamy w dyspozycji z poprzednich lat z tytułu spłaty pożyczek i odsetek - to w naszym przypadku sytuacja jest taka, że pierwszą pożyczkę możemy udzielić dopiero w kwietniu, a w ogóle w 2000 r. z tych środków możemy udzielić maksymalnie cztery pożyczki. Wniosków w naszym urzędzie pracy mamy ponad 60, bo w ostatnim czasie wzrosło zainteresowanie tego typu formą pomocy. Nie chcę już mówić, że w naszym urzędzie jest zarejestrowanych ponad 300 osób niepełnosprawnych i tu również nie ma środków, aby w tym zakresie podejmować działania szkoleniowe, żeby ci nasi bezrobotni, którzy mają pewien stopień inwalidztwa, mogli zdobywać kwalifikacje.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#CzłonekzarządupowiatubędzińskiegoZdzisławBanaś">Chciałbym jeszcze nawiązać do tej kwestii, którą poruszył mój przedmówca, a więc do środków finansowych na utrzymanie urzędów pracy. W przypadku naszego urzędu powiatowego w Będzinie, otrzymaliśmy takie same środki, jak w roku ubiegłym, tj. 745 tys. zł. Środki te były niewystarczające już w ubiegłym roku i my dzisiaj zalegamy z pod-stawowymi opłatami, jak za energię elektryczną, za czynsz. Nie mamy środków na to, żeby zakupić koperty do wysłania zeznań podatkowych. Podstawowych rzeczy brakuje w tym urzędzie, nie mówiąc o tym, żeby odnowić pomieszczenia itd. Dodatkowo komplikuje nam sytuację to, że z dniem 1 stycznia przejęliśmy 4 pracowników z wojewódzkiego urzędu pracy do kontroli legalności zatrudnienia, a wraz z nimi nie przyszły pieniądze. To nam dodatkowo pogarsza sytuację, bo te osoby lepiej zarabiają i w naszym przypadku to jest dodatkowe zobowiązanie w granicach 88 tys. zł. Wystąpiliśmy w tej sprawie do wojewody śląskiego o zwiększenie dotacji celowej i czekamy, jaka będzie reakcja na nasz wniosek. Na prawidłowe utrzymanie powiatowego urzędu pracy generalnie brakuje nam prawie 250 tys. zł.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PosełTadeuszWrona">Przepraszam, ale ponieważ mamy bardzo wielu gości, nie możemy dopuścić do takiej sytuacji, żeby jeden mówca mówił tak długo. Uważam, że musimy ograniczyć wypowiedź maksimum do 5 minut. Proszę więc już tylko wnioski końcowe przedstawić, żeby inni koledzy też mogli zabrać głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#CzłonekzarząduZdzisławBanaś">Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na jeden problem, tj. na problem systemu informatycznego „Puls”. Tego typu funkcjonowanie systemu jest po prostu nie do zaakceptowania. Nie chcę już mówić o czasie, jaki jest potrzebny do wydrukowania odpowiednich dokumentów, ale takie funkcjonowanie w porównaniu z dawnym systemem jest po prostu nie do przyjęcia.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#DyrektorBiuraZwiązkuMiastPolskichAndrzejPorawski">Będę mówił posługując się pewnymi uogólnieniami, ponieważ nie jestem przedstawicielem żadnej konkretnej jednostki samorządu terytorialnego. Natomiast jestem przedstawicielem Związku Miast Polskich, którego zarząd na ostatnim posiedzeniu przeprowadził dosyć szeroką analizę stanu administracji pracy na podstawie informacji z tych miast na prawach powiatu, które same prowadzą urzędy pracy. A także z innych miast na prawach powiatu, w których jeśli nawet starosta prowadzi urząd pracy, to obie jednostki samorządowe blisko ze sobą współpracują.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#DyrektorBiuraZwiązkuMiastPolskichAndrzejPorawski">Chcę zwrócić uwagę, że bardzo cenne są te wypowiedzi konkretne, jak przed chwilą przedstawiciela powiatu będzieńskiego, bo one tylko potwierdzają nasze uogólnienia, które są następujące: algorytm podziału Funduszu Pracy, o którym było nam trudno dyskutować w ub.r., nie mając żadnych informacji - jest przyjęty, jak się okazuje z kilkoma błędami. Błędem najpoważniejszym jest to, że on nie uwzględnia zobowiązań, i zaległości z poprzednich lat, zwłaszcza z ubiegłego roku. Nie uwzględnia również faktu, iż niektóre zobowiązania podjęto na przyszłość, np. na ten rok. Są takie umowy, które skutkują w tym roku i praktycznie blokują pieniądze z Funduszu Pracy, nie dając żadnej możliwości działania władzy powiatowej. Dodatkowo pieniądze z Funduszu Pracy, o czym już tu wspominano, przychodzą w pewnym sensie znaczone, tzn. podzielone na pewne zadania. W tej sytuacji samorządność powiatu i miast na prawach powiatu jest co najmniej iluzoryczna w zakresie praw, jakie w tej chwili mają.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#DyrektorBiuraZwiązkuMiastPolskichAndrzejPorawski">Chcę także powiedzieć, że stanowisko samorządu, które przedstawiłem na początku listopada ub.r. w formie, którą poseł Jerzy Czepułkowski określił jako zbyt emocjonalną, już bardziej spokojnie, ale w całości podtrzymuję. Pragnę przypomnieć, że pierwsze informacje, jakie samorządy otrzymały na temat w ogóle przejmowania administracji pracy, wpłynęły 15 listopada ub.r. Ten fakt musi także sejmowa komisja uwzględnić, jeśli my pewne sprawy formułujemy dopiero teraz, ponieważ wcześniej po prostu nie mieliśmy informacji. Wiele kłopotów, z którymi teraz musimy sobie także poradzić, wynika z bardzo nieracjonalnej organizacji urzędów pracy, przynajmniej w niektórych przypadkach. Taki bardzo wyraźny przykład, żeby konkretami operować, to są dwa urzędy pracy, które działają na różnym terenie, ale mają tę samą bezwzględną liczbę bezrobotnych, mimo że stopa bezrobocia jest różna na tych terenach. Urząd, który obsługuje większy teren, ale ma niższą stopę bezrobocia poniżej 4%, zatrudnia 100 urzędników, a urząd powiatowy na terenie powiatu ziemskiego, który ma o 1000 więcej bezrobotnych, ale jest to porównywalna liczba i stopę bezrobocia ma kilkanaście procent - zatrudnia 20 pracowników. Taki stan myśmy po prostu przejęli i jest to wbrew temu, co się uważa za nieracjonalne. Na ten temat sporządziliśmy dokładniejszy raport, aby prawda została wreszcie powiedziana a nie, żeby bezkarnie zrzucano winę na nieprzygotowane do przejęcia urzędów pracy, samorządy.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#DyrektorBiuraZwiązkuMiastPolskichAndrzejPorawski">Już po posiedzeniu zarządu otrzymaliśmy sygnały, że dwie jednostki samorządu terytorialnego doszły do porozumienia, co do podziału urzędu pracy. Zgodnie z prawem, które w tym kraju obowiązywało, ten podział powinien być dokonany przez administrację rządową jeszcze przed przekazaniem urzędów pracy, na podstawie ustawy wprowadzającej reformę. W tej chwili dwie jednostki porozumiały się co do podziału, ale - niestety - jest negatywna opinia Krajowego Urzędu Pracy, która w jakiś sposób blokuje ten podział. Myślę, że jeżeli zadania i jednostki zostały przekazane samorządom i dwa samorządy dogadały się co do dalszego sposobu postępowania to uważam, że nie powinno się w żaden sposób blokować tego typu decyzji.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#WicestarostaśremskiAndrzejŁowicki">Była tu mowa głównie o środkach finansowych, ja chciałbym mówić o czymś innym, o czymś co nie dotyczy środków finansowych, a utrudnia funkcjonowanie powiatowych urzędów pracy. Zostało już wyjaśnione pod względem prawnym, iż powiatowe urzędy pracy są jednostkami organizacyjnymi powiatów. Z tym się wiąże fakt, że nie można upoważnić poszczególnych pracowników czy kierowników działów do podpisywania decyzji w imieniu kierownika urzędu pracy z upoważnienia starosty.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#WicestarostaśremskiAndrzejŁowicki">Powiatowe urzędy pracy są instytucjami specyficznymi i tam tych dokumentów tworzy się mnóstwo. W związku z tym na kierownika spada obowiązek podpisywania tego wszystkiego, co wcześniej robili inni pracownicy. Nad tym należałoby się też zastanowić.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#StarostaostrołęckiprzewodniczącyKomisjiFinansówZwiązkuPowiatówPolskichStanisławKubeł">Chciałbym omówić problem, który tutaj jeszcze nie był poruszany, mianowicie problem składek na ubezpieczenia zdrowotne dla osób bez prawa do zasiłku. Dlaczego ta sprawa jest bardzo istotna? Musimy postawić sobie pytanie, czy chcemy oszczędzać środki publiczne? Pozostały zobowiązania za listopad i grudzień, których nikt nie pokrył za 1999 r. Te zobowiązania mają przejąć powiaty wraz z pozostałością zobowiązań po urzędach pracy.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#StarostaostrołęckiprzewodniczącyKomisjiFinansówZwiązkuPowiatówPolskichStanisławKubeł">Wobec tego mam pytanie, jak powiaty mają te zobowiązania pokryć skoro limit, który otrzymały na ten rok zabezpiecza te składki w 50%? Inaczej mówiąc, skoro te środki niesystematycznie spływają oznacza to, że skarb państwa będzie miał odsetki karne. Mój wniosek zmierza do tego, że jest rezerwa celowa, przewidziana na ten cel w znacznej wysokości i myślę, iż tutaj Komisja powinna jak najszybciej zająć stanowisko, żeby te środki zostały uruchomione. Chodzi o to, żeby te zobowiązania bardzo szybko spłacić, bo w przeciwnym razie uszczuplamy sobie bardzo skromne pieniądze, które są na ten cel.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#StarostaostrołęckiprzewodniczącyKomisjiFinansówZwiązkuPowiatówPolskichStanisławKubeł">Kolejna uwaga, to że te środki na ubezpieczenia zdrowotne osób bez prawa do zasiłku, są środkami zbyt małymi, zaplanowanymi w budżecie na ten cel, dlatego że liczba bezrobotnych ciągle wzrasta. Ja reprezentuję to miejsce na mapie, które utraciło status województwa, a to dało wzrost bezrobocia ok. 3%, tj. z 13% na ponad 16%. Uważam, że te sprawy należałoby bardzo szybko uwzględnić. Nie chcę się powtarzać mówiąc o sprawach, które były tutaj poruszane wcześniej, ale wydaje się, że trzeba by dążyć do wprowadzenia jakiegoś systemu, żeby środki w dziale 91 na zadania z zakresu administracji rządowej na utrzymanie powiatowych urzędów pracy jednak były wyliczane według jakichś metod i nie były obarczone tym błędem historycznym, jakim są obarczone. Jest zbyt dużo błędów i nieporozumień i dlatego jest potrzeba dopracowania się tu jakiejś metodologii. Sprawa jest w tej chwili w dyspozycji wojewodów, bo my od wojewodów otrzymujemy środki na utrzymanie urzędów pracy. Uważam, że pewne nasze sugestie należałoby tu uwzględnić.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#StarostaostrołęckiprzewodniczącyKomisjiFinansówZwiązkuPowiatówPolskichStanisławKubeł">Chcę potwierdzić to, że pozostawienie 50% środków w puli prezesa Krajowego Urzędu Pracy jest trochę kłopotliwe, jeżeli popatrzymy na to ze względów czasowych. W tej chwili mamy marzec i właściwie powinniśmy uruchamiać środki na zwalczanie bezrobocia, a dopiero teraz próbujemy uruchamiać tę rezerwę. Inaczej mówiąc, jest pewna inercja czasowa bardzo niekorzystna na rozwiązywanie tych problemów.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#StarostaostrołęckiprzewodniczącyKomisjiFinansówZwiązkuPowiatówPolskichStanisławKubeł">Chciałem na to zwrócić uwagę i potwierdzić, że w dyspozycji samorządu powinna być wola dysponowania środkami na poszczególne formy, czy na prace publiczne, interwencyjne, czy na szkolenia. Te decyzje powinny zapadać w samorządach i te środki nie mogą przychodzić naznaczone, bo jest to ograniczenie roli samorządów w wykonywaniu zadań. Oznacza to, że zadania trzeba by wykonywać z tzw. związanymi rękami.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PosełZygmuntMachnik">Myślę, że po tej dzisiejszej dyskusji, będziemy formułowali jakiś dezyderat i powinno w tym dezyderacie znaleźć się następujące stwierdzenie. Przejęcie urzędów pracy nie nastąpiło na zasadzie przejęcia z dobrodziejstwem inwentarza, ponieważ urzędy na starcie pozbawione zostały połowy środków. Tym bardziej powiatowe urzędy pracy nie powinny spłacać zobowiązań ubiegłorocznych, bo to jest zobowiązanie skarbu państwa a nie samorządów, zwłaszcza w tej sytuacji.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#PosełZygmuntMachnik">Następna sprawa odnosi się do tej drugiej części środków, którymi powinny dysponować powiatowe urzędy pracy na aktywne formy walki z bezrobociem. Chcę przypomnieć wczorajszą dyskusję w Sejmie na temat restrukturyzacji górnictwa, gdzie na moje pytanie, ale nie tylko - minister gospodarki wyraźnie stwierdził, że rząd nie będzie się angażował w aktywne formy animowania nowych przedsięwzięć gospodarczych, przemysłowych i innych. To jest sprawa, która należy do samorządów i będzie rozwijana na zasadzie wspierania małych i średnich przedsiębiorstw.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#PosełZygmuntMachnik">W tej sytuacji nie rozumiem, dlaczego rząd ma prawo do kumulowania na szczeblu centralnym jakichkolwiek środków przeznaczonych na aktywizację rynku pracy. To jest po prostu błąd i myślę, że te środki jak najszybciej trzeba oddać powiatom. Przecież w najbliższym czasie ustawa o wspieraniu rozwoju regionalnego wejdzie w życie i powiaty są tam uznawane jako partnerzy samorządów wojewódzkich w rozwoju regionalnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#StarostapowiatuBartoszyckiegoJanuszDąbrowski">Nasz powiat znajduje się na czołowej liście powiatów - niestety - jako pierwszy, o najwyższej stopie bezrobocia w Polsce. Na koniec lutego ta stopa wynosiła 31,7%, tj. ponad 8700 osób bezrobotnych. Ostatnio miałem okazję kilkakrotnie uczestniczyć w spotkaniach z prezes Grażyną Zielińską, w spotkaniu zorganizowanym w Krajowym Urzędzie Pracy, jak również w Olsztynie. Na spotkaniu w Bartoszycach dla mnie najważniejsza była wymiana poglądów bezpośrednio z wójtami, burmistrzami, a także z pracownikami samorządowymi niższego szczebla oraz z kierownikami poszczególnych urzędów pracy. Tam ta wymiana poglądów była rzeczywiście na tym najniższym szczeblu, gdzie stykamy się i realizujemy te zadania dotyczące likwidacji bezrobocia. Nie chciałbym powtarzać kwestii, że również my jesteśmy przeciwni tym 50% środków zatrzymanych w Warszawie, ale chcąc wyjść naprzeciw, chciałbym zaproponować, aby przynajmniej ta część, która jest przeznaczona na roboty publiczne, była scedowana na powiaty. To w pewnym sensie zmniejszyłoby ten procent zatrzymywany centralnie i dałoby możliwość - zwłaszcza w regionach, gdzie bezrobocie strukturalne jest olbrzymie i wynika z przekształceń PGR, czyli to bezrobocie agrarne - zagospodarowania tych środków u siebie w sposób bardziej racjonalny. U nas nie ma wielkiego kapitału, który mógłby tworzyć miejsca pracy i zatrudniać ludzi na wakatach interwencyjnych, czy w ramach innych form. To jest jedna propozycja.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#StarostapowiatuBartoszyckiegoJanuszDąbrowski">Drugi temat, który chciałbym poruszyć, to kwestia pożyczek na stworzenie nowych miejsc pracy dla przedsiębiorców, jak również dla osób, które rozpoczynają działalność gospodarczą. Fundusz jest ograniczony i my nie możemy go realizować w tym roku, ale jak tu już powiedziano, jest to kwota bardzo mała i jest też takie zjawisko jakby zjadania tego funduszu. Jeżeli pożyczkobiorca realizuje prawidłowo te zadania, zatrudnia ludzi, to po pewnym czasie można mu to umorzyć, a skoro ten fundusz umorzymy, to będzie go coraz mniej. W moim przekonaniu trzeba by ten fundusz stale zasilać po to, aby on był motywacyjny, tzn. aby ludzie chcieli te nowe miejsca tworzyć, a my jako powiatowe urzędy pracy moglibyśmy te pożyczki realizować.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#StarostapowiatuBartoszyckiegoJanuszDąbrowski">To są moje główne sugestie. Ale mam jeszcze jedną czysto formalną sprawę. Pytanie, czy powiatowa rada zatrudnienia ma mieć 12 osób czy 13, bo tu do końca nie mam wiedzy? Czy starosta ma być trzynastą osobą, czy ma być wliczony do 12 osób?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#StarostapowiatuopolskolubelskiegoZenonRodzik">Wychodząc naprzeciw apelowi pana przewodniczącego i celowi tego spotkania, żeby ocenić zagrożenia wprowadzaną reformą, jakie my dostrzegamy - to trzeba wrócić do historii, chociaż nie chciałbym jej roztrząsać, bo była bolesna i przykra. Pozwolę sobie przypomnieć taki wątek, gdzie podejmowano różne stanowiska na różnych gremiach, m.in. na radzie powiatu czy na konwentach odnośnie do stanowiska samorządów, co do przejęcia bądź nie przejęcia urzędów pracy. Byli zwolennicy i przeciwnicy i ci przeciwnicy uważali, że może i słuszne są dalsze decentralizacje, ale wyrażali obawy, iż urzędy pracy zostaną przekazane bez środków finansowych, a winą za niedostatki zostaną obarczone powiaty. Mówiąc o tym wdrożeniu to wiele spraw związanych z niedociągnięciami zostało tu poruszonych, ale pomału ten scenariusz się realizuje - tych drugich, którzy byli przeciwnikami, bo urzędy są przekazane a środki finansowe pozostają nie przekazane. Nie chciałbym podawać przykładów, bo one się powtarzają, jednak chciałbym sformułować pewne wnioski.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#StarostapowiatuopolskolubelskiegoZenonRodzik">Jeżeli mówić o kreowaniu polityki przez samorządy i gdyby była mowa w ogóle o jakimś algorytmie, to te środki powinny być znacznie wyższe.</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#StarostapowiatuopolskolubelskiegoZenonRodzik">Myśmy nasze stanowisko przedstawili na posiedzeniu zarządu, że środków powinno być co najmniej 90%. Nie dlatego, żeby mieć obawy przed złym rozdziałem tych środków przez Krajowy Urząd Pracy, tylko chodzi o tempo przekazywania. Na dzisiaj sytuacja jest taka, że przekazane w granicach połowy tych środków co w ub.r. przekazano na aktywne formy, ale jak odejmiemy zadłużenia, to jest 30%. To w zasadzie wystarczyło na 2 miesiące i te środki na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu są już rozdzielone. W tej chwili, gdy pojawiają się pracodawcy czy ci bezrobotni, którzy chcą jakby ze swoim losem walczyć, to co może kierownik urzędu pracy odpowiedzieć pracodawcom, poważnym przedsiębiorcom. Może powiedzieć tylko tyle, że złożył wnioski, ale nie jest to rozwiązanie.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#StarostapowiatuopolskolubelskiegoZenonRodzik">Tak więc sformułowałbym taki wniosek, że te środki powinny być znacznie większe, żeby rada zatrudnienia w takim czy innym składzie, mogła jakąś politykę kształtować, bo te środki są w zasadzie symboliczne.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#StarostapowiatuopolskolubelskiegoZenonRodzik">Kolejna sprawa, to apel do posłów, żeby poprzez ich wpływ potwierdzono, iż w tej sytuacji środków na urzędy pracy żadnej logiki nie ma, bo wymieniamy się poglądami, ale nie ma to żadnego związku z liczbą bezrobotnych, z liczbą mieszkańców i liczbą etatów w powiatowych urzędach pracy. Tu trzeba kierować jakiś apel czy zobowiązanie do wojewodów, tam gdzie te środki rozdzielano. Na poprzednim spotkaniu w Krajowym Urzędzie Pracy powiedziano nam, że decydowano na szczeblu wojewódzkim, jaki miał być rozdział środków.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#StarostapowiatuopolskolubelskiegoZenonRodzik">Na konwencie powiatów w ub.r. podjęliśmy inicjatywę i przedstawialiśmy istniejące zagrożenie, że tych środków jest za mało, iż nie ma na policję pracy. Były obietnice, że były pomyłki, które będą sprostowane. Zostały sprostowane w taki sposób, iż przyszły korekty wszystkich dotacji i na urzędy pracy zostały zmniejszone, a za wzorem ministra Millera napisano, iż w tym mamy również środki na policję pracy. Jest to wręcz niepoważne, bo środki zmniejszono, a w tym mieliśmy znaleźć środki na policję pracy. Czujemy się oszukani, bo była obietnica dyrektora, że w tym przypadku środki zostaną zwiększone. Rozumiem, że te środki są małe, ale jest apel, żeby nawiązali dialog wojewodowie, jeżeli to jest w ich kompetencji z konwentami powiatów, żeby były czytelne kryteria, jak te środki będą dzielone na bazie tego roku. Tutaj drastyczny przykład podał sekretarz i to obrazuje skalę niedorzeczności, tak bym to określił.</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#StarostapowiatuopolskolubelskiegoZenonRodzik">Jeszcze jedno pytanie do parlamentarzystów. Różna jest sytuacja powiatów, różna jest stopa bezrobocia i o ile czytelne jest ujęcie tych powiatów zagrożonych strukturalnym bezrobociem, o tyle budzi to wątpliwości i pytania jakie są kryteria kwalifikowania powiatów zagrożonych recesją i degradacją społeczną. Jeżeli przeczytamy rozporządzenie to dostrzegamy, iż mapa powiatów umiejscowiona jest w tych województwach, gdzie wskaźnik bezrobocia jest jeden z niższych. W województwie lubelskim nie dostrzegłem takiego powiatu, bo my mamy właśnie jeden z wyższych wskaźników bezrobocia. Tutaj nie doszukałem się też, jakie są te kryteria, żeby ten powiat był zakwalifikowany do zagrożonych. W tej sprawie pytanie kieruję do posłów. Powtarzam apel o większe środki na pożyczki dla absolwentów na rozpoczęcie działalności gospodarczej. Uważam, że może efektywność tu jest nieco mniejsza, ale sądzę, że to jest dobra forma i jest tu duże zapotrzebowanie na te środki. Bezrobotny ma większą możliwość uwiarygodnienia się i znalezienia na rynku pracy, aczkolwiek prace interwencyjne są również formą preferowaną, ale czasami może to być zwykła kalkulacja założona w biznesplanie jakiegoś przedsiębiorstwa, gdzie przez 6 miesięcy refunduje się, przez następne 6 miesięcy trwa bezrobocie, a później i tak ta osoba wraca do urzędu pracy. Tam gdzie ktoś się pokusi o zorganizowanie własnego miejsca pracy, gwarancja stabilności jest nieco większa i te zalecenia, iż to ma być forma zanikająca, uważam, za niezbyt właściwe.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PrzedstawicielstarostypoznańskiegoZygmuntJeżewski">Chciałbym zwrócić uwagę na trzy sprawy natury prawnej, które wymagają pewnej regulacji i w działaniu powodują utrudnienia. Istotne jest to, na co zwrócił uwagę starosta śremski, a mianowicie chodzi o sprawę regulacji zawartej w art. 38 o samorządzie powiatowym, z której wynika, iż tylko starosta może upoważnić kierownika powiatowego urzędu pracy do wydawania decyzji w jego imieniu. Praktyka pokazuje, iż to zdezorganizuje funkcjonowanie urzędu.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#PrzedstawicielstarostypoznańskiegoZygmuntJeżewski">Kierownik urzędu będzie się koncentrował na wydawaniu decyzji, natomiast nie będzie miał czasu na kierowanie czy podejmowanie próby działań na rzecz przeciwdziałaniu skutkom bezrobocia. Dla informacji podam, że w Powiatowym Urzędzie Pracy w Poznaniu w ub.r. wydano 75 tys. różnych decyzji, taka jest skala problemu. Wydaje mi się, że jest to sprawa pilna do uregulowania.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#PrzedstawicielstarostypoznańskiegoZygmuntJeżewski">Następna sprawa, to art. 54 pkt 3 ustawy z 21 stycznia 2000 r. o zmianie niektórych ustaw związanych z funkcjonowaniem administracji publicznej, dodając art. 19a pkt 8 wprowadził pojęcie pełnomocnictwa do prowadzenia spraw, w tym wydawania decyzji w imieniu organu zatrudnienia. Natomiast art. 38 ustawy o samorządzie powiatowym posługuje się pojęciem upoważnienia, które jest pojęciem zgodnym z nazewnictwem stosowanym w administracji, zgodnie z k.p.a.</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#PrzedstawicielstarostypoznańskiegoZygmuntJeżewski">Kolejna sprawa, to w art. 6 pkt 6 ustawy z 14 grudnia 1994 r. dotyczącej spraw bezrobocia nie została zapisana możliwość wydawania decyzji w przypadku odroczenia, rozłożenia na raty lub odstąpienia od żądania zwrotu nienależnie pobranych świadczeń z Funduszu Pracy. Sprawy nie załatwia art. 28 ust. 8 ustawy, gdyż taka sprawa powinna być zgodnie z k.p.a. załatwiana decyzją i dawać możliwość odwołania. To są te trzy sprawy, na które chciałem zwrócić uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PosełJerzyCzepułkowski">Nasze obawy z okresu pracy nad ustawą czyszczącą - niestety - się potwierdzają. W pełni tu się zgadzam z panem starostą, który zabierając głos mówił, iż nie jesteśmy do końca przekonani czy stało się dobrze. Przypomnę, iż w imieniu Klubu SLD wnosiliśmy o to, aby nie tylko zadania realizowane przez urzędy pracy, ale również fakt prowadzenia i utrzymania urzędów pracy był zadaniem zleconym, a nie własnym samorządu. To się nie udało, udało się tylko dokonać zapisu, że koszty związane z prowadzeniem urzędów pracy zostaną sfinansowane przez budżet państwa, a nie dofinansowane, jak chciał rząd. Pomimo że Sejm uchwalił ustawę, która mówi o sfinansowaniu kosztów utrzymania urzędów pracy, to jak wynika z informacji ze starostw powiatowych, rząd trwa przy swojej pierwotnej koncepcji i jedynie dofinansowuje koszty utrzymania tych starostw. Nie bierze pod uwagę powszechnego niedoboru środków na utrzymanie urzędów pracy i zobowiązań starostw powiatowych do pokrywania zobowiązań urzędów pracy z ub.r. 50% środków na różne formy zwalczania bezrobocia pozostało na szczeblu urzędów pracy. To jest bardzo dużo, chociaż dużo jest pojęciem względnym, bo to jest jedynie 37% tego, co było w roku poprzednim. To w sytuacji bezrobocia, które wzrasta jest kwotą dużo za małą. Wiemy, że w tej chwili zakłady opieki zdrowotnej redukują zatrudnienie, że są też tzw. ofiary i innych reform, bo bezrobocie po prostu wzrasta.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#PosełJerzyCzepułkowski">Mógłbym pogodzić się z faktem zatrzymania 50% środków na szczeblu Krajowego Urzędu Pracy, jeżeli te pieniądze przekazane byłyby na organizację aktywnych form przeciwdziałania bezrobociu w powiatach o najwyższej stopie bezrobocia. Ze zrozumieniem i troską słucham wystąpień starostów czy marszałków województw na innych spotkaniach, którzy mają 4%, 6% czy nawet 12% bezrobocia i ich rozumiem, jeśli im brakuje środków na aktywne formy zwalczania bezrobocia. Ale proszę porównać ich problem z problemem powiatów, które mają 31% bezrobocia, jak powiat Bartoszyce czy 23% istniejącego bezrobocia w skali całego województwa warmińsko-mazurskiego. Jest to jedyna klasyfikacja, w której przewodzi to województwo w skali naszego kraju. Powtarzam, że mogę zgodzić się na zatrzymanie takiej kwoty na szczeblu Krajowego Urzędu Pracy, jeśli te pieniądze zostaną skierowane do tych powiatów o najwyższym stopniu bezrobocia.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#PosełJerzyCzepułkowski">Pani prezes Krajowego Urzędu Pracy poinformowała nas, że odbywają się spotkania ze starostami powiatowymi i z szefami powiatowych urzędów pracy, spotkania informacyjne, jak rozumiem, bo pieniędzy od tego nie przybędzie. Wspomniała pani, że takie spotkanie odbyło się w Bartoszycach. Według informacji, które ja posiadam, odbyły się dwa takie spotkania, a o tym pierwszym pani nie powiedziała. Pierwsze spotkanie odbyło się kilka dni wcześniej dla starostów z woj. warmińsko-mazurskiego i to z tych powiatów, w których rządzi AWS lub UW. Chciałbym zapytać, czym różnią się porządki obrad podczas takich spotkań i treści przekazywane starostom?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PrzewodniczącyKomisjiPolitykiSpołecznejZwiązkuPowiatówPolskichLechBartnik">Chciałbym poinformować posłów, że te wszystkie problemy, które dotychczas były przez starostów zgłaszane, były już przekazane Krajowemu Urzędowi Pracy. Ale nie tylko, bo miesiąc temu na spotkaniu, w którym wszyscy tutaj obecni uczestniczyli, konwenty przekazywały swoje stanowiska i uchwały z negatywnymi ocenami za okres od jesieni ub.r.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#PrzewodniczącyKomisjiPolitykiSpołecznejZwiązkuPowiatówPolskichLechBartnik">W związku z tym chciałbym zapytać panią prezes, co w tym czasie od ostatniego spotkania w Krajowym Urzędzie Pracy zostało zrobione oprócz złożenia deklaracji rozwiązywania problemów, jednego spotkania w woj. warmińsko-mazurskim i opracowania harmonogramu kolejnych spotkań, który to harmonogram jeszcze nie ujrzał światła? A drugie pytanie, ile osób w Krajowym Urzędzie Pracy zatrudnionych jest przy rozpatrywaniu wniosków, których liczbę szacuje się na 1500, a być może na kilka tysięcy?</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#StarostakrakowskiRenataGodyńSwędzioł">Jestem przewodniczącą konwentu starostów województwa małopolskiego. Wszyscy moi przedmówcy mówią to samo, co mówiliśmy na zebraniu w lutym. Dlatego bardzo proszę, żeby te uwagi, wnioski były wreszcie wdrożone, a nie tylko znajdowały się na papierze. Starostowie woj. małopolskiego opracowali wnioski, które przesłaliśmy do pani prezes, premiera, prezydenta oraz ministra pracy i polityki społecznej. Mam nadzieję, że pani prezes jednak usłyszy nasze wołanie, że pieniądze na Fundusz Pracy muszą być zwiększone, bo te 50% to jest naprawdę za mało. My nie możemy pracować i usuwać skutków bezrobocia na papierze. My musimy to usuwać i wdrażać w życie na co dzień.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#StarostakrakowskiRenataGodyńSwędzioł">Druga sprawa, to pragnę ponowić zaproszenie z panią prezes na spotkanie z naszymi starostami, bo dotychczas jakoś nie doszło do tego spotkania.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#StarostakrakowskiRenataGodyńSwędzioł">Kolejna sprawa wiąże się z wdrażaniem systemu „Puls”, bo wszyscy starostowie na to narzekają i trzeba by coś z tym zrobić. System „Puls” opóźnia obsługiwanie bezrobotnych, natomiast system „Rubikon” jest 15-minutowy i jest bardzo sprawny. Dlatego należałoby rozważyć to stosowanie. Myślę, że jest to sprawa dla posłów. Na naszych spotkaniach i dzisiaj też tu słyszałem, jak wszyscy mówią, że system „Puls” może jest dobry, ale u nas się nie sprawdza. Na przykład okres obsługi bezrobotnego wymaga 45 minut, natomiast obsługa systemu „Rubikon” trwa 15 minut.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PosełMichałKaczmarek">Mam kilka pytań. Prosiłbym, żeby szefowa Krajowego Urzędu Pracy przytoczyła informacje porównawcze, jaka ilość środków na aktywne formy zwalczania bezrobocia była wydawana w latach 1996–1997 i jak to się ma do obecnie wydanych środków w 2000 r.?</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#PosełMichałKaczmarek">Następnie chciałbym usłyszeć, co mają dzisiaj zrobić starostowie z takim stanem przejętym, że w niektórych powiatowych urzędach pracy 25% pracowników było permanentnie w stanie zatrudnienia na robotach interwencyjnych lub publicznych. A to znaczy, że taka liczba osób jest niezbędną obsadą do właściwego obsługiwania rynku pracy. Dlaczego ci pracownicy, często z naruszeniem obowiązujących przepisów, byli zatrudniani w urzędach pracy i tę schedę przejęli starostowie?</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#PosełMichałKaczmarek">Kolejne pytanie w nawiązaniu do głosu posła Jerzego Czepułkowskiego. W związku z tym, że zostały wyznaczone 92 powiaty, zagrożone strukturalnym bezrobociem chciałbym, żeby pani prezes jednoznacznie się zdeklarowała, czy będą szczególnie preferowane te 92 powiaty, których głównym parametrem było bezrobocie powyżej 20%. Przypominam, że jest to 1/3 ziemskich powiatów.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PosełMarianBelcharczyk">Chciałbym odnieść się do kilku spraw tylko uzupełniająco. Nie chciałbym tu politycznie debatować, ale poseł Jerzy Czepułkowski ma dobrą pamięć, chociaż wybiórczą, ponieważ Klub SLD był również za tym, żeby nie przekazywać samorządom powiatowym tych kompetencji i częściowo formuła Krajowego Urzędu Pracy, którą mamy dzisiaj, jest efektem kompromisu. Tak więc prosiłbym, żeby elementów politycznych do tej dyskusji nie wprowadzać.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#PosełMarianBelcharczyk">Pytanie do pani prezes. Jak należy rozumieć takie kryterium rozporządzenia, jeśli chodzi o przekazywanie środków będących w dyspozycji Krajowego Urzędu Pracy, iż jest to wzrost stopy bezrobocia w stosunku do przyjętej w algorytmie, tzn. określonej na dzień 30 czerwca 1999 r.? To się wiąże z tym, o czym mówił poseł Michał Kaczmarek. Czy powiaty o strukturalnym bezrobociu wysokim, jeżeli nie wykażą wzrostu i będzie nadal 23% - nie uzyskają tego wsparcia, ponieważ nie spełniają kryteriów?</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#PosełMarianBelcharczyk">Drugi, istotny, element, który jest przez powiaty wskazywany, to że przyjęty system finansowania ma bardzo skromne środki. Jest to 50% puli środków z podziału na początku roku budżetowego i następne 50% na warunkach kontraktu z Krajowym Urzędem Pracy, w terminach określonych w rozporządzeniu, tj. od 1 do 31 marca, od 15 maja do 15 czerwca i od 1 do 31 sierpnia. Tak przyjęty system powoduje, że powiaty nie mają podstawy, żeby konstruować i kreować pewne programy, ponieważ nie ma pewności finansowania. Powiat zawiera umowę, chociażby dotyczącą robót publicznych czy interwencyjnych z podmiotami gospodarczymi i warunkiem wynegocjowania jakichś form organizacyjnych jest pewność finansowania. Natomiast przyjęty system, takiej pewności nie daje i dzisiaj powiaty definiują to jako jedną z podstawowych wad. Czy faktycznie Krajowy Urząd Pracy potrzebuje 50% środków jako rezerwę na te cele? To też jest często podnoszone, ponieważ ustawa nie mówi, że to jest 50% tylko do 50%, czyli mogłoby to być 10% czy 15%. Na jakiej podstawie zostało przyjęte, że to musi być 50%? Czy wynika to z jakiejś analizy potrzeb, jeśli chodzi o konstruowanie tych programów?</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#PosełMarianBelcharczyk">Ostatnia uwaga dotyczy już kwestii prawnych, a konkretnie dotyczy legalności zatrudnienia. Otóż jest definiowany pewien problem, że od 1 stycznia 2000 r. zadania zostały przekazane powiatowym urzędom pracy, ale jest też pewna obawa. Myślę, że warto by się nad tym zastanowić i poznać stanowisko samorządów powiatowych, bo istnieje obawa, iż powinno to być w kompetencji wojewódzkiego urzędu pracy. Z uwagi na to, że jest to kwestia wykorzystania kadry, czyli nie rozpraszania jej na poziomie powiatowych urzędów pracy. Poza tym występuje na poziomie powiatowych urzędów pracy pewna kolizja. Powiatowe urzędy pracy z racji realizacji swoich podstawowych obowiązków nawiązują współpracę, czyli pozyskują pracodawców do współpracy w ramach realizacji pewnych programów aktywnego przeciwdziałania bezrobociu, a jednocześnie posiadają kompetencje kontroli legalności zatrudnienia. Tu jest taki konflikt wewnętrzny, on nie musi skutkować, ale może, jeśli chodzi o skuteczność kontroli legalności pracy.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PosełJerzyCzepułkowski">Chcę, w trybie sprostowania, poinformować Komisję i zapewnić posła Mariana Blecharczyka, że stanowisko Klubu SLD brzmiało inaczej. Sojusz Lewicy Demokratycznej był za przekazaniem urzędów pracy jako zadania z zakresu administracji rządowej, tytułem próby po to, żeby odpowiedzialność za ewentualne skutki, a nie rezultaty takiej decyzji nie obciążała samorządów powiatowych. Natomiast byliśmy przeciwko przekazaniu OHP i mógł pan poseł to pomylić.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PosełWitoldGintowtDziewałtowski">Z przykrością można zauważyć, że te kwestie, które tu poruszają przedstawiciele samorządów terytorialnych, to od momentu przejmowania urzędów pracy i od momentu rozpoczęcia dysponowania środkami Funduszu Pracy są nam znane i Krajowemu Urzędowi Pracy i - niestety - do tej pory nie podjęto żadnych działań, które by miały spowodować zmianę sytuacji. Obawiam się, że dzisiejsze nasze spotkanie i poza tymi pismami, których dziesiątki czy setki wpłynęło do Komisji, też w zasadzie niczego nowego nie wniesie. Natomiast myślę, że rzeczywiście, poza tym, że Sejm nie ufając rządowi powołał komisję, która ma monitorować przekazywanie kompetencji i środków Funduszu Pracy samorządom - Sejm powinien od czasu do czasu również sygnalizować nieprawidłowości, które potwierdza własnym autorytetem i jednocześnie zlecać rządowi podjęcie działań zmierzających w kierunku naprawy sytuacji. Dlatego na dzisiejsze spotkanie przygotowałem projekt dezyderatu, który - w moim przekonaniu - może być przyjęty przez Komisję, po jego ewentualnym zmodyfikowaniu i rozszerzeniu treści o wnioski dzisiaj zgłoszone. Chciałbym przedstawić jego treść i zaproponować, żebyśmy na dzisiejszym posiedzeniu przyjęli ten dezyderat lub też będziemy próbowali sformułować pełną treść i przyjmiemy to stanowisko na najbliższym posiedzeniu Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Czy mogę teraz przedstawić treść dezyderatu?</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PosełTadeuszWrona">Rozmawiałem na ten temat z panią przewodniczącą i doszliśmy do takiej konstatacji, że na dzisiejszym spotkaniu wysłuchamy wszystkich wystąpień w sprawach wnoszonych przez przedstawicieli powiatów a także, że powołamy 3-osoby zespół, do którego pan poseł jest również zaproszony. Ten zespół na najbliższym posiedzeniu przedstawi projekt dezyderatu, którego teść wyniknie przede wszystkim z naszej dyskusji oraz z przemyśleń wszystkich posłów, w tym również pana posła. Chcielibyśmy, żeby przedstawiciele wszystkich klubów w tym zespole pracowali i nawet mamy już propozycję składu tego zespołu. A więc tak chcielibyśmy rozwiązać tę sprawę.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Jeśliby pan poseł to zaakceptował, to w ten sposób byśmy postąpili po to chociażby, żeby móc w dezyderacie, jeśli taki przyjmiemy, zawrzeć wszystkie istotne sprawy, które zostaną do końca tego posiedzenia poruszone, przedyskutowane i z którymi zwrócimy się do rządu. Proponuję, żebyśmy podtrzymali tę propozycję, którą złożył pan przewodniczący, żebyśmy dzisiaj wysłuchali do końca dyskusji, zrobili sobie zestaw wniosków prawnych, systemowych, finansowych i przygotowali w zespole propozycję dezyderatu na kolejne posiedzenie Komisji. Taka jest moja propozycja i myślę, że pan poseł zechce ją zaakceptować. Natomiast propozycja pana posła, jeżeli nie została jeszcze wydrukowana i przedstawiona, to pan poseł może ją zgłosić.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PosełWitoldGintowtDziewałtowski">Aprobuję ten sposób postępowania, natomiast chciałbym przedstawić tekst po to również, żeby nie mówić o sprawach, które tu już były proponowane. Jednak nakłaniałbym pozostałych, którzy chcieliby zabierać głos w dyskusji, żeby swoje wystąpienia kończyć precyzyjnymi wnioskami, które mogłyby być uwzględnione w dezyderacie. Dlatego też prosiłem o umożliwienie mi przedstawienia treści. Czy mogę to zrobić?</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PosełTadeuszWrona">Oczywiście, panie pośle, może pan to odczytać albo złożyć do protokołu, ale to już od pana zależy.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PosełWitoldGintowtDziewałtowski">Zrobię, jeśli można jedno i drugie, ale najpierw chciałbym przeczytać, bo rozumiem, że zezwolenie otrzymałem. Dezyderat byłby kierowany do rządu. Jest to dezyderat Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej w sprawie sposobu rozdysponowania środków Funduszu Pracy i ewentualnie w innych kwestiach i proponuję następującą treść.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#PosełWitoldGintowtDziewałtowski">Wprowadzenie zmian funkcjonowania administracji publicznej przy zakładanej decentralizacji funkcji państwa ograniczeniu uprawnień i kompetencji administracji rządowej - miało doprowadzić do przekazania samorządom terytorialnym wszystkich zadań i kompetencji, których nie musi wykonywać administracja rządowa. Przekazaniu kompetencji miało towarzyszyć równoczesne przekazanie samorządom środków finansowych w wysokości zapewniającej możliwość ich realizacji. Po raz kolejny Komisja stwierdza, że przekazaniu kompetencji nie towarzyszy równoległe zabezpieczenie ich finansowania. Szczególnie drastyczna rozbieżność wystąpiła w zakresie spraw związanych z przekazaniem zadań związanych ze zwalczaniem skutków bezrobocia a podziałem środków Funduszu Pracy.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#PosełWitoldGintowtDziewałtowski">Rozporządzenie Rady Ministrów z 14 grudnia 1999 r. w sprawie algorytmu przekazania środków Funduszu Pracy samorządom wojewódzkim i powiatowym daje prezesowi Krajowego Urzędu Pracy możliwość środków przeznaczonych na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu. Spowodowało to drastyczne ograniczenie środków, którymi nie mogą dysponować na ten cel samorządy wojewódzkie, a zwłaszcza powiatowe. Wiele samorządów otrzymało zaledwie 30 do 40% kwoty, którą dysponowały w okresie poprzednim. Wyklucza to możliwość prowadzenia jakiejkolwiek polityki przeciwdziałania bezrobociu, tym bardziej że równocześnie ograniczona została swoboda podziału dysponowanych środków na aktywne i bierne formy zwalczania bezrobocia.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#PosełWitoldGintowtDziewałtowski">Mając na uwadze powyższe, Komisja Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej wnosi o:</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#PosełWitoldGintowtDziewałtowski">1) zmianę proporcji podziału środków Funduszu Pracy w kierunku ograniczenia rezerwy pozostającej w dyspozycji Krajowego Urzędu Pracy do 10–20% funduszu,</u>
<u xml:id="u-27.5" who="#PosełWitoldGintowtDziewałtowski">2) odstąpienie od ewentualnego ustalania normatywów podziału środków funduszu na różnorodne formy przeciwdziałania bezrobociu,</u>
<u xml:id="u-27.6" who="#PosełWitoldGintowtDziewałtowski">3) przyjęcie, że kwoty przyznawane przez prezesa Krajowego Urzędu Pracy na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu ustalane są według liczby bezrobotnych na 30 września każdego roku,</u>
<u xml:id="u-27.7" who="#PosełWitoldGintowtDziewałtowski">4) spowodowanie, aby zobowiązania wynikające z kontraktów zawartych przez urzędy pracy do 31 grudnia ub.r. były w całości finansowane ze środków będących w dyspozycji Krajowego Urzędu Pracy, bez obciążenia funduszy, będących od 1 stycznia br. w dyspozycji samorządów powiatowych,</u>
<u xml:id="u-27.8" who="#PosełWitoldGintowtDziewałtowski">5) pilne zmodyfikowanie systemu informatycznego, obsługującego urzędy pracy z wybraniem, na podstawie opinii użytkowników, systemu optymalnego dla sprawnej obsługi bezrobotnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PosełJózefKorpak">Wiele tu już zostało powiedziane, ale chciałbym jednak, aby państwo reprezentujący powiaty, jak również pani prezes ocenili obsługę bezrobotnych w urzędach pracy. Chciałbym też, aby ktoś odpowiedział na pytanie, czy od 1 stycznia br. sytuacja w zakresie obsługi uległa poprawie, czy pogorszeniu i czym to jest spowodowane.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#PosełJózefKorpak">Mówiliśmy tutaj o środkach na aktywne przeciwdziałanie bezrobociu, natomiast w piśmie Krajowego Urzędu Pracy czytam, że: „W odniesieniu do zasiłków i pozostałych obligatoryjnych świadczeń, prezes Krajowego Urzędu Pracy przekazuje środki w wysokości niezbędnej na ich realizację, tj. według zgłoszonego zapotrzebowania”. Chciałbym, żeby państwo do tego ustosunkowali się, czy tak rzeczywiście jest, czy jest inaczej.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#PosełJózefKorpak">Wydaje mi się, że sukces samorządu terytorialnego może być wtedy, jeżeli przede wszystkim funkcjonowanie i obsługa bezrobotnych w urzędach pracy ulegnie poprawie. Jeżeli tego nie będzie, to po prostu przekazanie urzędów pracy powiatom zostanie skwitowane, że był to błąd. Tutaj przeciwnicy tego rozwiązania, którzy w Sejmie stanowią bardzo liczną grupę, odniosą zwycięstwo. Chciałbym do tego nie dopuścić i uważam, że zarówno samorządy, jak i Krajowy Urząd Pracy powinni zrobić wszystko, aby do takiej sytuacji nie dopuścić. A więc prosiłbym, aby w tym dezyderacie również odnieść się do kwestii finansowania bieżących spraw, które urzędy muszą załatwiać. Wydaje mi się również, że podstawowa kwestia wydawania decyzji ma tutaj bardzo duże znaczenie. Skoro wydaje się w Poznaniu, jak tu pan wspomniał, 74 tys. decyzji i ma to robić jeden człowiek, to nie wyobrażam sobie dobrego funkcjonowania przy takiej strukturze organizacyjnej.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#PosełJózefKorpak">Chciałbym jeszcze jedną sprawę poruszyć. W dezyderacie proponuje się w pkt. 2 taki wniosek, aby odstąpić od centralnego ustalania normatywów podziału środków Funduszu Pracy na poszczególne formy przeciwdziałania bezrobociu. Z tym się zgadzam, natomiast uważam, że to nie jest wniosek, to jest po prostu odejście od dotychczasowego systemu. A wnioskiem byłoby dopiero to, jeślibyśmy coś proponowali, trzeba powiedzieć, co chcielibyśmy i coś zaproponować. Jeżeli my odejdziemy od systemu, który istnieje, to powstanie po prostu pustka. Proszę zaproponować, panie pośle, inny system, chociaż nie twierdzę, że to musi być dzisiaj. Natomiast, proponując nowy system, to on też musi być skuteczny i funkcjonalny, a to na pewno nie będzie proste.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PosełTadeuszWrona">Wobec tego, że dyskusja została wyczerpana, chciałbym poprosić o wypowiedź panią prezes.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PrezesGrażynaZielińska">Postaram się jak najbardziej wnikliwie odpowiedzieć na wszystkie państwa pytania. Poproszę też o złożenie wyjaśnień przez towarzyszące mi tu koleżanki, dyrektor Irenę Wiaderno, nadzorującą sprawy finansowe i dyrektor Dorotę Chlebosz, która wyjaśni sprawy prawne. Ale zanim to uczynię, muszę się - niestety - odnieść do wypowiedzi posła Jerzego Czepułkowskiego, ponieważ bezrobocie jest sprawą ponad podziałami. Wszystko, co staram się robić, to wynika z moich zadań merytorycznych i w ten sposób chcę też rozmawiać ze wszystkimi. Chcę powiedzieć, że zawsze przyjeżdżam na zaproszenie tych wszystkich, którzy mnie zapraszają. Bardzo wielu starostów dzwoni do Krajowego Urzędu Pracy, chcą się spotkać, bo potrzebują informacji. W związku z tym uznałam, że prezes powinien jeździć na spotkania, bez względu na to, kto zaprasza. Bardzo żałuję, że akurat pan poseł nie był tą osobą, bo bardzo chętnie na zaproszenie pana posła przyjechałabym. Chcę powiedzieć, że w spotkaniu z przedstawicielami Warmii i Mazur brali udział wszyscy, starostowie i osoby z samorządów, które chciały się spotkać. Natomiast spotkanie w Bartoszycach z wójtami, z przedstawicielami pracodawców i związków odbyło się na zaproszenie pana starosty. A więc bardzo prosiłabym, żebyśmy tego rodzaju komentarzy, jakie tu usłyszałam, unikali. Chciałam jeszcze powiedzieć, że teraz na zaproszenie starosty lubelskiego jadę również na kolejne spotkanie.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#PrezesGrażynaZielińska">Przejdę do spraw merytorycznych. Właściwie wszystkie sprawy koncentrowały się tutaj wokół dwóch bloków. Z jednej strony to były sprawy związane z funkcjonowaniem urzędów pracy, a z drugiej strony sprawy związane ze sprawami rynku pracy i Funduszu Pracy. My, przekazując sprawy wojewódzkich i powiatowych urzędów pracy, oddaliśmy każdy etat i każdą złotówkę, która była w dyspozycji Krajowego Urzędu Pracy. Te wartości zostały powiększone o stopień inflacji i stopień korekty dwa. Jest tu koleżanka z Ministerstwa Finansów i może to potwierdzić. Wszystkie te środki zostały przekazane przez Ministerstwo Finansów do budżetu wojewodów.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#PrezesGrażynaZielińska">Jeżeli są takie sytuacje - bo ja też mam sygnały - że w niektórych powiatowych urzędach pracy brakuje środków na funkcjonowanie, to uważam, że należy tę sprawę wyjaśnić z wojewodą i usłyszeć dlaczego tak się dzieje i jakie są przyczyny. Bardzo staraliśmy się i wspólnie z Ministerstwem Finansów zadbaliśmy o to, żeby każda złotówka i każdy etat zostały przekazane samorządom, żeby w tej kwestii nie było żadnych nieporozumień. Rzeczywiście, istnieje taka sytuacja od kilku lat, że w powiatowych urzędach pracy pracują osoby głównie zatrudnione na etatach robót publicznych. A dzieje się tak dlatego, że na powiatowe urzędy pracy są nakładane od kilku lat dodatkowe zadania, na które nie otrzymują etatów. Tu chcę powiedzieć, że w 1998 r. osobiście zwracałam się do Sejmu, do posłów na etapie, kiedy był rozpatrywany budżet z prośbę o wsparcie powiatowych urzędów pracy dodatkowymi etatami. To było w momencie, kiedy zostały nałożone dodatkowe zadania związane z kontrolą legalności zatrudnienia i wcześniej, kiedy były zadania związane z naliczaniem zasiłków chorobowych. Są tu pracownicy powiatowych urzędów pracy, którzy doskonale wiedzą w jakich warunkach pracowaliśmy. Natomiast ja prowadziłam wojewódzki urząd pracy i byłam osobą, która dokładnie wiedziała, co spływa na szczebel powiatu i wojewódzkiego urzędu pracy.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#PrezesGrażynaZielińska">W ubiegłym roku w styczniu powiatowe urzędy pracy otrzymały dodatkowe zadania, nałożone mocą postanowień Sejmu. Polegało to na odprowadzeniu składki na ubezpieczenie zdrowotne od każdej osoby zarejestrowanej. Nie wiem, czy państwo wiecie, że w styczniu urzędy pracy przyjęły 2 mln ludzi i musiały od każdej osoby naliczyć i odprowadzić składkę, nie mając programu komputerowego, bo program pojawił się dopiero w II połowie stycznia.</u>
<u xml:id="u-30.4" who="#PrezesGrażynaZielińska">Prosiłam o wsparcie urzędów pracy o 2 tys. etatów i urzędy pracy nie otrzymały tych etatów. W związku z tym, co mieli zrobić kierownicy powiatowych urzędów pracy, chcąc się wywiązać ze swoich zadań? Musieli zatrudniać osoby będące na etatach robót publicznych i taki jest teraz rezultat. Równocześnie informowaliśmy państwa na bieżąco we wszystkich komisjach i poprzez komisję orzekającą prosiliśmy o wsparcie etatowe. Tak więc działania z naszej strony były nawet rozpaczliwe.</u>
<u xml:id="u-30.5" who="#PrezesGrażynaZielińska">Druga sprawa jest związana z wydziałami kontroli legalności zatrudnienia, które przeszły do powiatów. W mojej ocenie te wydziały nie funkcjonują, tak jak powinny. Rzeczywiście, mamy miejsca takie, gdzie w ogóle nie ma tych wydziałów kontroli. Uważam, że zadania z zakresu legalności zatrudnienia i wydawania zezwoleń cudzoziemcom, chyba nie jest to najlepsze rozwiązanie, że te zadania znalazły się na szczeblu starosty. Poddaję to pod rozwagę państwa jako szef Krajowego Urzędu Pracy.</u>
<u xml:id="u-30.6" who="#PrezesGrażynaZielińska">Niezwykle istotną sprawą jest sprawa etatów, o których mówił dyrektor Andrzej Porawski. Nieracjonalna organizacja - tak, ale dlatego my w 1998 r. podjęliśmy się zadania i chętnie podzielimy się doświadczeniami z opracowanego wzoru, czy pewnego modelu etatowego dla powiatowych urzędów pracy.</u>
<u xml:id="u-30.7" who="#PrezesGrażynaZielińska">Chcę państwu powiedzieć, że do 1998 r. nie były rozpatrywane żadne sprawy w tym względzie, a sytuacja na rynku pracy była różna. Bezrobocie w 1998 r. sięgało 3 mln i były takie urzędy, dla których trzeba było przesuwać etaty wewnątrz całego kraju, żeby je wspomagać. W 1998 r. przygotowaliśmy metodologię, która jest oparta na 17 wskaźnikach podziału etatów i rozpoczęliśmy w 1999 r. przesuwanie etatów w taki sposób, aby to było sensowne. Niestety, jest za mało czasu, bo w ciągu roku, kiedy załatwia się wiele spraw związanych z obsługą rynku pracy, to trudno jest w ciągu krótkiego czasu wprowadzić takie zmiany. Takie zadania zostały jednak podjęte, decyzje poszły i ja bardzo chętnie państwu, przedstawicielowi Związku Powiatów Polskich i panu posłowi, który tu na ten temat mówił, naszą koncepcję z tym związaną przekażę i naszymi doświadczeniami się podzielę.</u>
<u xml:id="u-30.8" who="#PrezesGrażynaZielińska">Przejdę do sprawy związanej ze środkami Funduszu Pracy. Chcę powiedzieć jasno, do 1998 r. nie były opracowane żadne zasady i kryteria podziału środków Funduszu Pracy i nie były określone parametry wydatkowania środków publicznych. W 1998 r. został wprowadzony system kontraktowania zadań. System, który został w Polsce wprowadzony, to jedyny system w tej części Europy, został wzorowany m.in. na systemach szwedzkich. Polegało to na tym, że powiatowe urzędy pracy przygotowywały programy przeciwdziałania bezrobociu i następnie kontraktowały te programy na szczeblu wojewódzkim z dyrektorem wojewódzkiego urzędu pracy. Następnie odbywały się negocjacje na szczeblu prezesa w ramach obowiązującej ustawy budżetowej. Chodziło o to, żeby wybrać takie programy i takie formy przeciwdziałania bezrobociu, które wyprowadzą jak najwięcej osób z bezrobocia do zatrudnienia, przy jak najmniejszych nakładach pieniężnych, bo pieniędzy zawsze było mało. W ubiegłym roku pieniędzy było mniej niż chcielibyśmy i oczywiście w tym roku jest podobnie. Cała sprawa polegała na tym, żeby przy tych środkach, jakie są tak je używać, żeby jak najwięcej osób z bezrobocia wyprowadzić do zatrudnienia. Ten system kontraktowania zadań był o wiele bardziej skomplikowany niż ten, na którym obecnie urzędy pracy pracują przygotowując już programy. Mam tutaj taki kontrakt, który został opracowany dla Polski za 1999 r. i tu widać, jakie są rezultaty, ile kosztuje każdy program i ile osób zostało zaktywizowanych.</u>
<u xml:id="u-30.9" who="#PrezesGrażynaZielińska">Krótko powiem, że wszystkie urzędy pracy w 1999 r. objęły programami rynku pracy 1800 tys. osób. Ze środków Funduszu Pracy zostało zaktywizowanych 551.760 osób. Poradnictwem zawodowym objętych zostało 330.000 osób, indywidualnym poradnictwem zawodowym 1890 osób, klubami pracy 80 tys. osób i doradcy zawodowi udzielili 250 tys. porad. Mamy dokładne rozbicie w poszczególnych programach, ile osób było tym objętych, jakie były efekty i ile program kosztował. Mamy zrobioną bardzo dokładną analizę każdego powiatu. Takich dokładnych informacji możemy państwu zawsze udzielić. Dlaczego tak się stało, że niektóre powiaty, a jest ich 30 w kraju, o których państwo tu mówili, otrzymały decyzje finansowe, ale one nie są równoznaczne z limitami. Zaraz wyjaśnię, dlaczego te limity są niższe od zobowiązań. Stało się tak, że pod koniec ub.r., w październiku i listopadzie niektóre powiatowe urzędy pracy wystąpiły z programami, dlatego że powstały nowe sytuacje na rynku pracy.</u>
<u xml:id="u-30.10" who="#PrezesGrażynaZielińska">W związku z tym przesuwaliśmy pieniądze w skali całego kraju po to, żeby realizować zadania w tych miejscach, gdzie była sytuacja trudna i żeby przeciwdziałać tym trudnym sytuacjom. Dlatego też, że został rozpoczęty program październik, listopad, grudzień, który miał być kontynuowany, powstały takie sytuacje. Chcę powiedzieć, że my tu mamy już rozwiązanie i na pewno uzupełnimy środki Funduszu Pracy dla tych powiatów, gdzie limit jest wyższy od zobowiązań. Mogę poinformować, że na pewno te środki do wysokości limitu zostaną uzupełnione, bo to powstało na skutek aktywności tych rejonów i nie można ich za to karać. Dlaczego stało się tak, że w niektórych powiatach tych środków jest więcej? Stało się tak, bo poza kontraktem były przekazywane środki na programy i przedsięwzięcia, które pojawiały się w ciągu całego roku, w skali całego kraju i należało te przedsięwzięcia wspomóc, bo sytuacja powstała trudna. Ponad 20 mln zł zostało przeznaczone na program przeciwdziałania bezrobociu w związku z restrukturyzacją służby zdrowia. Ponadto zostały przeznaczone pieniądze na programy specjalne, na programy przeciwdziałaniu bezrobociu na terenach rolniczych. Powstały również programy dotyczące przeciwdziałania bezrobociu w rejonach restrukturyzowanych, choćby w Mielcu, które też pojawiły się w ciągu roku.</u>
<u xml:id="u-30.11" who="#PrezesGrażynaZielińska">W związku z tym były takie powiaty, które nawet przy 100% w ub.r. miały tych pieniędzy znacznie więcej. Ale to nie wynikało z podziału algorytmu, tj. wzoru, który określam, że nie ma duszy, tylko w rozpoznaniu aktualnej sytuacji i jakby z takiego wyrównywania zagrożeń poprzez działanie programowe przy udziale środków finansowych. Stąd też czasem takie zaskoczenie, że środków, które uzyskujemy jest mniej. Po prostu wzór matematyczny tak zadziałał i tak jest.</u>
<u xml:id="u-30.12" who="#PrezesGrażynaZielińska">Jeszcze tytułem wyjaśnienia spraw związanych z algorytmem. Chcę państwu powiedzieć, że z tego, co wiem, algorytm był w grudniu przedmiotem dyskusji na wspólnej komisji rządu i samorządu. Dyrektor Andrzej Porawski powiedział tu, że nie mieli na ten temat informacji, a ja wiem, że było inaczej. W związku z wypowiedzią pana dyrektora, na temat opinii negatywnej wystawionej przez Krajowy Urząd Pracy, to chcę powiedzieć, że Krajowy Urząd Pracy nie mógł wystawić negatywnej opinii, ponieważ nie ma prawa czegokolwiek opiniować. Jeśli więc sytuacja tego typu miała miejsce, to prosiłabym, żeby wyjaśnić, jak to się stało.</u>
<u xml:id="u-30.13" who="#PrezesGrażynaZielińska">Jeśli chodzi o składki na ubezpieczenie zdrowotne, to Krajowy Urząd Pracy pokrył wszystkie składki, które mieliśmy w ramach limitu i pokryto do wysokości przyznanego limitu. Wszystkie pieniądze, które mieliśmy na to, przeznaczyliśmy, a nawet może trochę ponad, z czego teraz będziemy musieli się wytłumaczyć. Wszystkie zobowiązania, które mieliśmy do października, zostały pokryte. Szczegółowo to wyjaśni pani nadzorująca sprawy finansowe. Czy będziemy brali pod uwagę sytuację rejonów przyzagranicznych? Oczywiście, że tak. Wynika to z rozporządzenia Rady Ministrów i z sytuacji, która jest w tych rejonach. My mamy świadomość, jak wygląda sytuacja i w związku z tym przygotowujemy z Ministerstwem Pracy i Polityki Społecznej taki program, żeby zadania związane ze wspieraniem inwestycji infrastrukturalnych w ramach środków były połączone ze środkami Funduszu Pracy. Mogę tu powiedzieć, że tak jak jestem przeciwniczką robót publicznych, to w tej sytuacji te środki będziemy chcieli podłączyć do Funduszu Pracy z rezerwy prezesa. Uważam, że tak powinno być, ponieważ nie może być sytuacji, że rejony zagrożone nagle mają realizować zadania i mają pieniądze na wspieranie inwestycji, a nie mają pieniędzy na roboty publiczne. Obecnie zbieramy i szacujemy te dane i taką deklarację na spotkaniu ze Związkiem Powiatów Polskich złożyłam, ponieważ mam świadomość sytuacji, która w tych miejscach występuje.</u>
<u xml:id="u-30.14" who="#PrezesGrażynaZielińska">Sprawa związana z rezerwą. Rozporządzenie dotyczące rezerwy, to jest rozporządzenie Rady Ministrów, a Krajowy Urząd Pracy realizuje politykę rządu. Dyskusja na temat rezerwy była bardzo długa i bardzo trudna, a decyzja jest taka jaka jest. Ja jako prezes mogę środki z Funduszu Pracy przedstawiać algorytmem i nie mogę tego wzoru i tej kwoty ani zwiększyć, ani zmniejszyć, czy zmienić, bo to jest czysta matematyka. Musi być tak jak zapisano w rozporządzeniu, kontraktem. Uznałam, że skoro mam to realizować kontraktem, to muszą być opracowane zasady i kryteria przejrzyste, jasne i dla wszystkich dostępne.</u>
<u xml:id="u-30.15" who="#PrezesGrażynaZielińska">Każdy starosta 2 lutego po podpisaniu budżetu, otrzymał łącznie z decyzją finansową kryteria i zasady. A także instrukcję, w jaki sposób programy wypełniać i obecnie programy już wpływają. Chcę powiedzieć, że w związku z tym, co robią urzędy w ramach kontraktów zadaniowych i składanych innych wniosków - to jeżeli ktoś z państwa składał wnioski, to wiecie państwo, co to jest biurokracja. Sam fakt, że w tej chwili wpłynęło tych wniosków ok. 80, nie świadczy o tym, żeby to było zadanie szczególnie trudne, ale z tego, co wiem, takie programy będą nadal napływały.</u>
<u xml:id="u-30.16" who="#PrezesGrażynaZielińska">Były jeszcze poruszane sprawy związane z pożyczkami. W ogóle bardzo wspieram program pożyczkowy, a ponieważ dla nas zawsze było problemem to, że pożyczki można uruchamiać ze spłat, w związku z tym zachęcam państwa, żeby zgłaszać programy na pożyczki. Program pożyczek może być częścią takiego programu dłuższego albo może być sam sobie programem. Tak więc bardzo państwa proszę, żeby do nas takie programy wpływały. Chcę również państwa zapewnić, że mówienie o biurokracji nie do końca jest uzasadnione. Jest opracowana procedura, harmonogram, regulamin i właśnie m.in. temu i współpracy w sensie wymiany informacji, poświęciliśmy obecnie nasz czas, czyli chcę powiedzieć, że nie pracujemy do godz. 16, pracujemy do godz. 22.</u>
<u xml:id="u-30.17" who="#PrezesGrażynaZielińska">Jestem przekonana, że Komisja, która zacznie rozpatrywać wnioski w pierwszych dniach kwietnia, a według mojej oceny jest bardzo dobra merytorycznie, spowoduje to, że wnioski będą do państwa spływały. A dlatego jest taki termin, bo sytuacja na rynku pracy zmienia się. Jeżeli jeszcze w sierpniu będzie szansa złożenia programów to po to, żeby można było jeszcze rozpocząć i realizować program. Programy co roku funkcjonują w takim systemie na rynku pracy, że są przenoszone z roku na rok. Było polecenie prezesa, żeby zobowiązania nie przekraczały 20%, ale sytuacja na rynku pracy jest różna. Jeżeli były takie sytuacje, o których tu mówiono, to mamy już teraz rozwiązanie. Zaproponujemy wszystkim tym, którzy znaleźli się w takiej sytuacji, że dla nich zostaną uruchomione środki z rezerwy, żeby tego typu sytuacje już nie miały miejsca. Poproszę o dodatkowe wyjaśnienie kwestii prawnych i spraw finansowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PosełJerzyCzepułkowski">Czuję się zaskoczony i rumienię jak sztubak, ale nie zgadzam się z tym, co pani prezes powiedziała, dlatego że moja wypowiedź nie jest pozbawiona podstaw. Nie twierdzę, że pani nierówno traktuje starostwa i starostów, natomiast twierdzę, że się odbywały takie spotkania. Myślę o spotkaniu w dniu 29 lutego w Krajowym Urzędzie Pracy w Warszawie, na które starosta ełcki został zaproszony przez posła Mirosława Czecha, następnie przeproszony, że nie może wziąć udziału w tym spotkaniu, gdyż jest to spotkanie dla starostów AWS i UW.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PosełTadeuszWrona">Dziękuję panu posłowi. Chciałbym teraz przekazać prowadzenie posiedzenia posłance Barbarze Imiołczyk. Ze względu na debatę na temat polityki prorodzinnej państwa, zmuszony jestem wziąć udział w tej debacie.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Czy ktoś w imieniu Krajowego Urzędu Pracy chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#DyrektorDepartamentuBudżetuwKrajowymUrzędziePracyIrenaWiaderno">Chciałabym wyjaśnić sprawę opłacania składki zdrowotnej na bezrobotnych bez prawa do zasiłku. Krajowy Urząd Pracy w 1999 r. faktycznie opłacił składki tylko do października, przekraczając nieznacznie limit, jaki miał określony na 1999 r. w ustawie budżetowej.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#DyrektorDepartamentuBudżetuwKrajowymUrzędziePracyIrenaWiaderno">Pomimo kilkakrotnych wystąpień do Ministerstwa Finansów nie udało się zwiększyć tego limitu i faktycznie składki za listopad i grudzień przeszły jako zobowiązanie skarbu państwa do pokrycia z limitu, który starostowie mają do dyspozycji w 2000 r. Proszę, żeby sprawę zwiększenia limitu wyjaśniła przedstawicielka Ministerstwa Finansów. Jak mi wiadomo, jest rezerwa, w związku z tym starostowie bądź wojewodowie mogą się zwracać do Ministerstwa Finansów o uzupełnienie niedoboru tej składki. Nie jest to obecnie sprawa Krajowego Urzędu Pracy, ponieważ nasza rola w opłacaniu składki skończyła się w 1999 r.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#DyrektorDepartamentuBudżetuwKrajowymUrzędziePracyIrenaWiaderno">Jeżeli chodzi o przekazywanie środków na zasiłki i pozostałe formy aktywne, które zostały określone limitem, to Krajowy Urząd Pracy od 2 lat boryka się z kłopotami utrzymania płynności finansowej Funduszu Pracy. W ustawie budżetowej jest określony plan, którego - niestety - zwiększyć się nie da, a niektórych okoliczności przewidzieć też się nie da. Plan Funduszu Pracy został opracowany na poziomie liczby 2 mln bezrobotnych w 2000 r.</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#DyrektorDepartamentuBudżetuwKrajowymUrzędziePracyIrenaWiaderno">Wiemy już dziś, że odbiega od planu założonego, natomiast limity na zasiłki na aktywne formy - niestety - nie zmniejszają się. Krajowy Urząd Pracy otrzymuje pieniądze - 1/12 dotacji w każdym miesiącu z Ministerstwa Finansów oraz składkę, którą zbierze Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Takimi środkami dysponuje każdego miesiąca i rozdziela je możliwie jak najszybciej. W ten sposób, w pierwszej kolejności zabezpieczane są wypłaty zasiłków dla bezrobotnych. Taka jest sytuacja od 2 lat w dziedzinie obsługi rynku pracy i obsługi bezrobotnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#DyrektorDepartamentuPrawnegowKrajowymUrzędziePracyDorotaChlebosz">Istotnie skład powiatowych rad zatrudnienia na szczeblu powiatowym budzi wiele wątpliwości. Do mojego departamentu napływa sporo pism z zapytaniem, czy powiatowa rada to 12 osób, czy 13, licząc osobno starostę.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#DyrektorDepartamentuPrawnegowKrajowymUrzędziePracyDorotaChlebosz">Ustawa z 21 stycznia 2000 r. wprowadziła powiększony skład rad zatrudnienia, a zatem to, co powiem, przedstawiając stanowisko Krajowego Urzędu Pracy, odnosić się będzie również do rad zatrudnienia wtedy, kiedy one mają liczyć 16 osób i odpowiednio 24 osoby.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#DyrektorDepartamentuPrawnegowKrajowymUrzędziePracyDorotaChlebosz">Przepisy w powoływaniu powiatowych rad zatrudnienia zostały zmienione. Krajowy Urząd Pracy zajął stanowisko, które sprowadziłabym do zasady 12 plus jeden i odpowiednio 16 plus jeden, 24 plus jeden. Jeżeli będziecie państwo zainteresowani, to wytłumaczę, kiedy jest 16, a kiedy 24, ale najpierw chciałam przekazać zasadę.</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#DyrektorDepartamentuPrawnegowKrajowymUrzędziePracyDorotaChlebosz">Przepisy wyraźnie mówią, że powiatowa rada składa się z „X” osób powołanych. Skoro mówi się, że powiatowa rada składa się z 12 osób powoływanych przez starostę, to należy czytać przepis w ten sposób, zdaniem Krajowego Urzędu Pracy, że powiatowa rada ma 12 członków powoływanych i jednego ustawowego. Członkiem ustawowym powiatowej rady zatrudnienia jest właśnie starosta. Wzięliśmy również pod uwagę fakt, że starosta jako osoba, która ustawowo jest uprawniona jedynie do powoływania nie może sama siebie powoływać na członka powiatowej rady zatrudnienia.</u>
<u xml:id="u-35.4" who="#DyrektorDepartamentuPrawnegowKrajowymUrzędziePracyDorotaChlebosz">Takie stanowisko zostało zaprezentowane przez Krajowy Urząd Pracy i na lutowym spotkaniu, w materiale „Powiatowe rady zatrudnienia”, przekazane.</u>
<u xml:id="u-35.5" who="#DyrektorDepartamentuPrawnegowKrajowymUrzędziePracyDorotaChlebosz">Następna sprawa, którą państwo podnosili w dyskusji i która wywołuje olbrzymie emocje, to wydawanie upoważnionych do podpisywania delegacji administracyjnych.</u>
<u xml:id="u-35.6" who="#DyrektorDepartamentuPrawnegowKrajowymUrzędziePracyDorotaChlebosz">Istotnie sytuacja wygląda tak, że w układzie, kiedy jest jeden powiatowy urząd pracy i jeden organ zatrudnienia, czyli starosta, rzeczywiście nie ma podstaw formalnoprawnych do tego, żeby starosta mógł upoważnić kogo innego niż kierownika jednostki organizacyjnej do podpisywania decyzji w jego imieniu.</u>
<u xml:id="u-35.7" who="#DyrektorDepartamentuPrawnegowKrajowymUrzędziePracyDorotaChlebosz">Problem był znany w chwili pracy nad ustawą „czyszczącą”. Niestety, w ustawie tej zostało zapisane, w art. 19a ust. 8, że w sytuacjach, kiedy istnieje jeden powiatowy urząd pracy, który jest aparatem pomocniczym dla więcej niż jednego organu zatrudnienia, wówczas rzeczywiście istnieje na podstawie art. 19a ust. 8 możliwość upoważnienia do wydawania decyzji nie tylko kierownika powiatowego urzędu pracy, ale również innych pracowników powiatowych urzędów pracy.</u>
<u xml:id="u-35.8" who="#DyrektorDepartamentuPrawnegowKrajowymUrzędziePracyDorotaChlebosz">Przy tak skonstruowanym zapisie, gdzie jest odniesienie do ust. 1 - niestety - przepisu nie da się inaczej przeczytać, że przepis ten można „rozciągnąć”, również na przypadki, kiedy mamy jeden urząd i jeden organ zatrudnienia. Tu jest luka prawna, która niewątpliwie wymaga uzupełnienia, dlatego że istotnie coraz częściej starostowie zgłaszają i ten problem, iż kierownicy powiatowych urzędów pracy w zasadzie nic nie robią, tylko podpisują decyzje.</u>
<u xml:id="u-35.9" who="#DyrektorDepartamentuPrawnegowKrajowymUrzędziePracyDorotaChlebosz">Ustosunkowując się do przykładu Poznania, to problem ten nie dotyczy tego miasta, bowiem na terenie Poznania ma zastosowanie art. 19 ust. 8, co oznacza, że organ zatrudnienia może upoważnić nie tylko kierownika powiatowego urzędu pracy do wydawania decyzji. Rozmawiałam już z dyrektorem Andrzejem Porawskim, żeby wskazał nam, jakiego podziału urzędu pracy nie chce Krajowy Urząd Pracy, względnie blokuje wydanie opinii w tej sprawie?</u>
<u xml:id="u-35.10" who="#DyrektorDepartamentuPrawnegowKrajowymUrzędziePracyDorotaChlebosz">W Krajowym Urzędzie Pracy znajduje się dokładnie pięć decyzji podziałowych odnoszących się do powiatowych urzędów pracy, które zostały nadesłane przez wojewodów, starostów bądź przez pracowników powiatowych urzędów pracy. Te decyzje są faktycznie wydane i prawomocne, znajdują się w Krajowym Urzędzie Pracy, a dotyczą tylko Krakowa, Torunia, Olsztyna, Warszawy i Łodzi.</u>
<u xml:id="u-35.11" who="#DyrektorDepartamentuPrawnegowKrajowymUrzędziePracyDorotaChlebosz">Krajowy Urząd Pracy z dniem 1 stycznia br. stracił uprawnienia do wydawania opinii w zakresie podziału powiatowych urzędów pracy. Z tych przypadków, które wymieniłam poza Łodzią, żaden z wojewodów ani żaden samorządowy organ zatrudnienia nie zwracał się do Krajowego Urzędu Pracy o wydanie opinii w przedmiocie podziału, dlatego że nie jest stroną. W postępowaniu administracyjnym jest wydawana decyzja administracyjna. Natomiast Krajowy Urząd Pracy nie może być stroną w rozumieniu k.p.a., w zakresie podziału powiatowego urzędu pracy. Myślę, że w trybie roboczym pan dyrektor powie, o jaki urząd chodzi i sprawa się wyjaśni. Na dzień dzisiejszy nie znam takich spraw. Sytuacja w Łodzi była taka, i być może to jest jakaś reperkusja, że w IV kwartale 1999 r. dyrektor wojewódzkiego urzędu pracy dokonał zmiany właściwości powiatowego urzędu pracy. Pismo, które w tej sprawie wpłynęło do Krajowego Urzędu Pracy, to było tylko to, czy zdaniem Krajowego Urzędu Pracy dyrektor wojewódzkiego urzędu pracy, działając jako przedstawiciel administracji rządowej, nie popełnił błędów formalnoprawnych dokonując zmiany właściwości terytorialnej? Sprawa dotyczyła 1999 r., natomiast nie dotyczyła 2000 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#PosełWitoldGintowtDziewałtowski">Pani prezes powiedziała, że wojewoda otrzymuje środki, które są dysponowane na rzecz powiatów. W związku z tym, zainteresowani powinni dowiadywać się u wojewody. Chciałbym powiedzieć pani prezes, że wojewoda na terenie województwa nie jest nikomu podporządkowany, jeżeli nie chce to nie musi i nikt mu nic nie zrobi. Przełożonym wojewody jest jedynie premier rządu Rzeczypospolitej Polskiej i on ma możliwość dyscyplinowania wojewody i uzyskiwania od niego wszelkich informacji.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#PosełWitoldGintowtDziewałtowski">W specyficznej sytuacji województwa warmińsko-mazurskiego, chciałbym poinformować Komisję i panią prezes, że nasz wojewoda ma zwyczaj nie udzielania odpowiedzi na korespondencję również posłów. Jest to złamanie prawa i mógłbym wystąpić do prokuratora z wnioskiem o spowodowanie doprowadzenia do stanu zgodnego z prawem, ale widocznie jest to najlepsza kadra, jaką dysponuje rząd tej koalicji i nie będę tego czynił. Niemniej jednak chciałbym zaproponować pani prezes zastanowienie się, a może w rzeczywistości lepsze byłoby rozwiązanie omijające urząd wojewody i na przykład prowadzenie tego rodzaju działalności poprzez urzędy marszałkowskie, poprzez samorząd wojewódzki.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#PosełWitoldGintowtDziewałtowski">Taka możliwość istnieje. Optymalne i bezpośrednie rozwiązanie byłoby możliwe, ale stwarza ono pewną trudność biurokratyczną. Praktyka tego rodzaju jest stosowana, przykładem są subwencje oświatowe, które są w ten sposób dysponowane. Pani prezes nie może mówić, że było mało czasu na przygotowanie się do przekazywania kompetencji spraw związanych z prowadzeniem urzędów pracy przez samorządy terytorialne.</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#PosełWitoldGintowtDziewałtowski">Krajowy Urząd Pracy przez cały rok sabotował ustawę znaną od roku i wiedział doskonale, że 1 stycznia 2000 r. będzie musiał przekazać środki, zadania i kompetencje samorządom. Wiemy doskonale, że tych prac urząd nie wykonywał należycie, Komisja sama przyjmowała stanowisko w tej sprawie i alarmowała rząd. Fakt, iż Urząd Pracy zakładał, że jednak ta kompetencja nie przejdzie do samorządów, jest żadnym usprawiedliwieniem. I proszę nie przytaczać tego typu argumentów. Pani prezes mówi, że Krajowy Urząd Pracy przygotowuje specjalne programy dla środowisk, województw zagrożonych bezrobociem, szczególnie wysokim. Mieszkam akurat w województwie, w którym na koniec stycznia bezrobocie wzrosło 23%, dziś prawdopodobnie wynosi 25–26%, a do końca przedwiośnia będzie ok. 30%.</u>
<u xml:id="u-36.4" who="#PosełWitoldGintowtDziewałtowski">W związku z powyższym prosiłbym bardzo panią prezes, żeby powiedziała, jaki specjalny program raczyła pani przygotować dla mojego województwa?</u>
<u xml:id="u-36.5" who="#PosełWitoldGintowtDziewałtowski">Kolejna sprawa - jeżeli pani współpracownice informują, że jest luka prawna w przepisach obowiązujących do tej pory, to rozumiem, że rząd Rzeczypospolitej Polskiej i jego agendy przygotowują już stosowną inicjatywę legislacyjną i ta luka prawna zostanie w najbliższym czasie naprawiona przez Sejm. Nie może być obyczajem stosowanym, że większość inicjatyw legislacyjnych w Sejmie przygotowują sami posłowie, bo rząd nie jest w stanie tego zrobić. Brak chęci do pracy i skuteczności w działaniu rządu nie może być przerzucana w swych skutkach na barki poselskie. Jest to praktyka błędna, nie stosowana w innych parlamentach europejskich i powodująca rzeczywiście dużo niższą jakość prawa i jego efektywność.</u>
<u xml:id="u-36.6" who="#PosełWitoldGintowtDziewałtowski">Zgadzam się natomiast z panią prezes, że każda działalność, również funkcjonowania urzędów pracy, wymaga pewnego stopnia zbiurokratyzowania tejże działalności i z tym się musimy pogodzić. To musi mieć odpowiednie zaplecze logistyczne, biurokratyczne, bo są to środki publiczne, które muszą być dysponowane od osób fizycznych, w sposób właściwy ewidencjonowane i rozliczane.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Zanim poproszę o głos panią prezes, chciałam zwrócić uwagę, że posłowie mają prawo mieć różne zastrzeżenia, natomiast nie należy obarczać panią prezes odpowiedzialnością za wszystko, również za błędy nie przez nią popełnione, ale za błędy wojewodów. Jeśli takie błędy widzimy, to proponowałabym, żebyśmy je zgłaszali osobom odpowiedzialnym. Jeżeli uważamy, że można mieć pretensje do wojewodów, czy też konkretnego wojewody, to trzeba w imieniu Komisji wystąpić do pana premiera, czy ministra spraw wewnętrznych i administracji; zwracając uwagę na niestosowność zachowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#PrezesGrażynaZielińska">Rozpocznę od spraw związanych z upoważnieniami dla kierowników. Chcę powiedzieć, że zgłaszaliśmy ten problem podczas prac w Sejmie i w Senacie. Niestety, w trakcie tych prac sprawa nie została podjęta.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#PrezesGrażynaZielińska">Druga kwestia dotyczy programów. Mówiąc o tym miałam na myśli sytuację powiatów, które są uznane za rejony szczególnie zagrożone, gdzie z budżetu państwa są przeznaczone środki na wspieranie inwestycji infrastrukturalnych. Aby w powiatach nie zabrakło pieniędzy chcemy do programu dołączyć z rezerwy określoną kwotę.</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#PrezesGrażynaZielińska">Programy powinny być budowane na szczeblu lokalnym, bo nie Warszawa wie, jakiego rodzaju programy trzeba budować na tym szczeblu. System kontraktowania zadań był tak skonstruowany, że kierownicy powiatowych urzędów pracy wskazywali te programy, które należy użyć, aby wyprowadzić z bezrobocia osoby bezrobotne. Prezesa nie interesuje, czy używa się na danym terenie prac interwencyjnych, czy robót publicznych. Zadaniem jest wyprowadzenie osób bezrobotnych z bezrobocia.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#WiceprezesJanŁopata">Wśród wielu spraw, które są dziś poruszane, dotyczących powiatowych urzędów pracy, pozostał temat inwestycji. Wiem, że są rozpoczęte inwestycje w powiatowych urzędach pracy, prosiłbym więc panią prezes o odpowiedź w tej kwestii, bowiem na te inwestycje brakuje pieniędzy, ale jak te urzędy mają sobie z tym problemem poradzić?</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#DyrektorDorotaChlebosz">Rzeczywiście inwestycje, które w 2000 r. nie mogą być finansowane ze środków Krajowego Urzędu Pracy to takie, które znajdują się w posiadaniu organów samorządowych. Wczoraj odbyło się posiedzenie Komisji Polityki Społecznej, podczas którego były omawiane zmiany do ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu. W ustawie tej, zgodnie z art. 3 projektu, wszystkie inwestycje, które były rozpoczęte do końca 1999 r., a zobowiązania wynikające z tych inwestycji przeszły na 2000 r. miałyby być finansowane ze środków Funduszu Pracy. Ten przepis był skrytykowany przez komisję senacką i w wyniku głosowania w Senacie przepis ten został wykreślony. Wczoraj na posiedzeniu sejmowej Komisji Polityki Społecznej uznano, że Komisja będzie rekomendowała negatywne stanowisko w odniesieniu do stanowiska Senatu. Jeżeli przepis art. 3 zostałby przyjęty istniałaby podstawa formalnoprawna do sfinansowania zobowiązań wynikających z rozpoczętych inwestycji. Oczywiście mówię o podstawie prawnej wydatkowania środków, bo nawet, gdyby była wielka płynność finansowa, nie byłoby podstawy prawnej i nie można byłoby uruchomić tych środków.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Miło mi poinformować wszystkich obecnych, że sprawozdanie Komisji Polityki Społecznej i stanowisko Senatu do tej ustawy będzie rozpatrywane na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Polecam uwadze państwa posłów głosowanie nad tą konkretną poprawką Senatu. Kto z obecnych chciałby jeszcze zabrać głos? Czy pani naczelnik z Ministerstwa Finansów chciałaby odnieść się do uwag i pytań zgłoszonych na posiedzeniu?</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaFinansówIlonaKulikowska">Chciałabym tylko odnieść się do kwestii składek na ubezpieczenie zdrowotne. Finansowanie tych składek dla bezrobotnych bez prawa do zasiłku jest zadaniem finansowanym z budżetu państwa. Zgodnie z ustawą o systemie ubezpieczeń społecznych czynią to urzędy pracy. W ubiegłym roku, ponieważ urzędy pracy były jeszcze w gestii specjalnej administracji rządowej, składki te finansował Krajowy Urząd Pracy i w jego budżecie środki te były planowane. Z uwagi na to, że urzędy pracy od bieżącego roku są już jednostkami samorządowymi, środki te zostały ulokowane częściowo w budżetach poszczególnych województw, a częściowo w rezerwie celowej z uwagi na to, że trudno jest określić od razu, jaka będzie skala bezrobocia w poszczególnych województwach. Dlatego też połowa tych środków, bo 240.400 tys. zł zostało ulokowane w rezerwie celowej, natomiast 240.317 tys. zł zostało rozdzielone na poszczególne województwa. Dotacja jest przekazywana przez wojewodów co miesiąc, na wniosek starostów, w ramach dotacji na wydatki bieżące, w ramach porozumień zawieranych przez organa rządowe ze starostami. Jeżeli natomiast chodzi o uruchomienie środków pozostających w rezerwie, Ministerstwo Finansów zwróciło się do ministra pracy i polityki społecznej, aby w porozumieniu z wojewodami, bo tylko oni potrafią określić skalę przewidywanego bezrobocia i stanu faktycznego na swoim terenie, jak miałby wyglądać podział tej rezerwy. Minister finansów na podstawie wniosków napływających do nas od ministra pracy i polityki społecznej, będzie uruchamiał tę decyzję, po skonsultowaniu z poszczególnymi wojewodami.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaFinansówIlonaKulikowska">Jeżeli chodzi o zobowiązania ubiegłoroczne, to muszą one być finansowane w ramach środków założonych w ustawie budżetowej na 2000 r., czyli w ramach 480.797 tys. zł, z uwagi na to, że nie ma innej rezerwy, z której mogłyby te zobowiązania zostać sfinansowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Czy pani może odpowiedzieć na pytanie, czy te środki, które są przeznaczone w budżecie na bieżący rok, są w stanie pokryć rezerwę za 1999 r. i wystarczyć na 2000 r.?</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#PrzedstawicielkaMFIlonaKulikowska">Obecnie nie umiem powiedzieć, czy gdyby tych zobowiązań w ogóle nie było, to czy środki te wystarczyłyby również na rok bieżący? Jak wiemy, mogą one być za wysokie bądź za niskie, bądź też mogą być odpowiednie.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#StarostaStanisławKubeł">Trochę bagatelizujemy problem. Kwoty, które do nas przychodzą są najczęściej spóźnione i to tylko na bieżące składki, na dany miesiąc, a składki za listopad i grudzień zostały zapomniane. W związku z tym trzeba albo uruchomić te środki z planu 2000 r., albo uruchomić rezerwę. W innym przypadku wydatkujemy pieniądze na odsetki, zupełnie niepotrzebnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Rozumiem, że ta sprawa będzie również rozpatrywana przez zespół powołany przez Komisję i uwzględniona w naszym dezyderacie. Kto z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#StarostaAdamSieszputowski">Ponieważ padło wcześniej pytanie dotyczące policji pracy, a nikt się do niego nie odniósł, pozwolę sobie na wypowiedź. Najgorszym rozwiązaniem byłoby rozdzielenie osób, które były zatrudnione w wojewódzkich urzędach pracy. To zostało już dokonane w wielu powiatach. Służba, która była już zorganizowana i miała swoje osiągnięcia, obecnie praktycznie przestała funkcjonować. Wymaga to albo porozumień między marszałkami, a starostami, aby umiejscowić to u marszałka na podstawie tychże porozumień, albo zmiany ustawy. Druga sprawa jest bardziej kłopotliwa, ale nie powinniśmy dopuścić do zniszczenia tych służb, a na to się zanosi.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Czy ktoś z posłów, którzy są członkami zespołu powołanego przez Komisję Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej wspólnie z Komisją Polityki Społecznej, chciałby przekazać nam swoje doświadczenia?</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#PosełPawełBryłowski">Nie chciałbym powtarzać tego wszystkiego, co przed chwilą zostało powiedziane. To, co było zawarte w propozycji posła Witolda Gintowt-Dziewałtowskiego oraz nasze wnioski z dyskusji, dotyczące zarówno ewentualnych zmian ustawowych, jak zwykłego usprawnienia postępowania, powinno być przedmiotem zastanowienia się nad rolą wojewódzkiego urzędu pracy w sytuacji, kiedy cały czas sprawa rozbija się pomiędzy Krajowym Urzędem Pracy, czyli administracją specjalną, a przedstawicielami z powiatów. Nagle okazuje się, że duży element administracji samorządowej służący, jak się za chwilę okaże, rozwojowi regionalnemu, znalazł się poza zainteresowaniem w tych podstawowych sprawach. To wszystko będzie w ciągu najbliższych dni ujęte w projekcie dezyderatu z propozycjami chyba niektórych rozwiązań ustawowych, w tym takich, które wydają się dość proste, a związane są z przekazywaniem kompetencji. Dziwne jest to, że zapomniano o tym, ponieważ przy poprzednich zmianach związanych z oddawaniem kompetencji samorządom, wielokrotnie się powtarzały sytuacje przekazywania kompetencji do podpisywania decyzji niżej. To nie pierwszy raz ma miejsce takie zdarzenie. Na najbliższym posiedzeniu pani przewodnicząca będzie dysponowała odpowiednią propozycją. Co zespół mógłby zrobić na przyszłość? Jest to dość kłopotliwe, dlatego że jest nas niewielu i rozrzucenie powiatów po całym kraju nie pozwala, za wyjątkiem najbliżej położonych, na bezpośredni udział w spotkaniach. Miałbym natomiast prośbę do Związku Powiatów Polskich, jak również bezpośrednio starostów, aby poprzez komisje zgłaszali krótkie, ale treściwe uwagi do bardzo konkretnych spraw. Wówczas my będziemy mogli się w to włączać.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#PosełPawełBryłowski">Trzecia sprawa, to moja osobista uwaga, ale wynikająca być może z nadmiaru zdarzeń. Obiecaliśmy sobie z panią prezes Krajowego Urzędu Pracy, że odbędziemy spotkanie w gronie kilku posłów i przedstawicieli Krajowego Urzędu Pracy. Do spotkania jeszcze nie doszło.</u>
<u xml:id="u-49.2" who="#PosełPawełBryłowski">Do wszystkich spraw zgłoszonych przez państwa mógłbym odnieść się jednym zdaniem - 90% złożonych przez państwa uwag i postulatów uważam za słuszne. Natomiast, czy te związane z pieniędzmi dadzą się tak szybko i skutecznie rozwiązać? Obawiam się, że część konsekwencji spadnie jednak na samorządy.</u>
<u xml:id="u-49.3" who="#PosełPawełBryłowski">Doświadczenia z poprzednich zdarzeń przejmowania zadań uczą, że po pewnym czasie obraca się to na dobre. Z naszej strony będziemy się starali, aby w budżecie było jak najwięcej środków, także na sprawy związane z bezrobociem.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#StarostawłocławskiMariaCiesielska">Chciałam zgłosić apel do państwa posłów - jestem za tym, żeby wprowadzać zmiany. Prosiłabym bardzo, żebyście państwo uwzględnili w pracach legislacyjnych jedną rzecz, że czasowo takie radykalne posunięcia bardzo mocno odbijają się bezpośrednio na bezrobotnych. Wprowadzając zapisy, o których mówił mój przedmówca, należy uwzględnić program osłonowy polegający na ujęciu środków na roboty publiczne i przesunięcie ich na prace związane z pomocą społeczną i zapomogami. Nie jest to może końcowe rozwiązanie sprawy, ale złagodzi ono bardzo trudny problem ubóstwa, zwłaszcza tam, gdzie występuje bezrobocie w rolnictwie.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#PrzewodniczącyKonwentuPowiatówDolnegoŚląskaWaleryCzarnecki">Zgadzam się z posłami, którzy mówili, że kryteria wydawania środków publicznych na realizację programów specjalnych powinny być czytelne. Tu apeluję do pani prezes, bo to ona ustalała kryteria, aby przy określaniu standardów jednak uwzględniać poziom efektywności, różny dla różnych rejonów w Polsce. Bo jeżeli tą samą miarą będziemy traktować powiaty, które mają małe bezrobocie i te powiaty mające duże bezrobocie, to utworzenie miejsca pracy na pustyni jest o wiele droższe. Dlatego apelowałbym, żeby jednak kryteria te były zróżnicowane i żeby pani przemyślała tzw. wskaźnik efektywności. Nie może on być taki sam dla całej Polski.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#WiceprezesJanŁopata">Chciałbym na zakończenie dzisiejszego posiedzenia podziękować pani przewodniczącej w imieniu zarządu Związku Powiatów Polskich za zaproszenie na dzisiejsze posiedzenie. Deklarujemy dalszą współpracę nie tylko dotyczącą kwestii urzędów pracy, ale każdej innej sprawy, która dotyczy również powiatów. Pana posła Pawła Bryłowskiego zapraszam na spotkanie konwentu z panią prezes Grażyną Zielińską. Być może dojdzie do tego spotkania u mnie w Lublinie.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Jeśli będzie zgoda państwa posłów, to powołamy zespół, do którego proponowałabym trzy osoby. Byliby to następujący posłowie: Witold Gintowt-Dziewałtowski (SLD), Józef Korpak (AWS) i Paweł Bryłowski (UW), którzy po zebraniu wniosków i propozycji projektu dezyderatu mogliby nam przedstawić na następnym posiedzeniu Komisji, projekt działań, które Komisja powinna podjąć.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Czy jest zgoda co do takiego trybu postępowania? Nie widzę sprzeciwu. Czy są inne kandydatury do prac w zespole? Nie widzę. Kto zatem jest za powołaniem zespołu w składzie trzech posłów, których przed chwilą wymieniłam? Dziękuję, zespół został powołany.</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Chciałabym jeszcze wszystkim podziękować za obecność, za dostarczone materiały i za wiedzę, którą się państwo z nami dzielili. Pani prezes i wszystkim pracownikom Krajowego Urzędu Pracy, pracownikom rządu, a szczególnie przedstawicielom samorządu terytorialnego, starostom, przedstawicielom Związku Powiatów Polskich, środowisk samorządowych, Związku Miast Polskich, za materiały, które nam dostarczyli.</u>
<u xml:id="u-53.3" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Komisja Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej była gorącym zwolennikiem i orędownikiem przesunięcia tych kompetencji do samorządu powiatowego i do samorządu województwa. Czujemy się odpowiedzialni za to, w jaki sposób przebiega funkcjonowanie urzędów pracy w samorządach, za cały proces przejmowania przez was zadań, przekazywania mienia i za wszystkie kłopoty, z którymi na co dzień borykacie się w samorządach, ze wszystkimi problemami, które na tej drodze spotykacie. Stąd nasze zainteresowanie sprawami, którym dziś poświęcone jest posiedzenie Komisji. Jak powiedziałam, jest to pierwsze posiedzenie, ale z całą pewnością będziemy stale przyglądać się temu procesowi. Będziemy starali się w niego ingerować życzliwie, usuwać te mankamenty, które być może i z naszej winy powstały, a również będziemy starali się naprawiać ten proces poprzez wprowadzanie nowych rozwiązań, które wynikają z naszej bezpośredniej obserwacji i doświadczeń. Trzeba sobie jednak zdawać sprawę, że jesteśmy w momencie przejściowym. W ostatnim roku obowiązuje ustawa o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Doświadczenia funkcjonowania urzędów pracy w samorządach powiatowych pozwolą zbudować inny system finansowania od nowego roku. Jaki to będzie system, trudno jest powiedzieć, dlatego że projektów nie znamy, wiem, że na ten temat trwają uzgodnienia między Ministerstwem Finansów a zainteresowanymi resortami.</u>
<u xml:id="u-53.4" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">W każdym razie ten model, który obecnie funkcjonuje na pewno nie jest modelem docelowym. Mam nadzieję, że ten, który będziemy budować wykorzysta wszystkie obecne doświadczenia i postara się spełnić dwa kryteria - większą stabilność finansową i większą elastyczność. Jeśli nam się to uda będziemy mogli być zadowoleni.</u>
<u xml:id="u-53.5" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Komisja Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej postawiła sobie do wykonania dwa priorytety. Pierwszy to uchwalenie ustawy o wspieraniu rozwoju regionalnego. Ten priorytet mamy dziś częściowo zrealizowany. Właśnie uchwaliliśmy ustawę i odesłaliśmy do Senatu.</u>
<u xml:id="u-53.6" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Natomiast drugim naszym priorytetem jest uchwalenie ustawy nowej o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, czy o finansach samorządu - jakkolwiek by ona się nazywała i która mogłaby obowiązywać od 1 stycznia. Mam nadzieję, że to drugie zadanie również uda nam się w bieżącym roku wykonać.</u>
<u xml:id="u-53.7" who="#PosłankaBarbaraImiołczyk">Dziękuję wszystkim obecnym na spotkaniu, proszę o współpracę, o dzielenie się uwagami i deklaruję również współpracę ze strony naszej Komisji. Na tym zamykam dzisiejsze posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>