text_structure.xml 121 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosełWitoldNieduszyński">Rozpoczynamy obrady Komisji Małych i Średnich Przedsiębiorstw. Witam państwa, witam zaproszonych gości. Porządek obrad państwo znają. Czy są uwagi do porządku dziennego? Jeżeli nie ma, przystępujemy do punktu pierwszego. Mamy się dziś zająć funkcjonowaniem uproszczonych form opodatkowania. Bardzo proszę o przedstawienie tematu pana ministra Donocika. Pan minister ma niedługo następną Komisję, na której musi referować temat, dlatego prosił o możliwość zabrania głosu na początku obrad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiTadeuszDonocik">Państwo otrzymali od nas materiał dotyczący oceny funkcjonowania uproszczonych form opodatkowania, dlatego postaram się krótko tylko wprowadzić w temat i skomentować niektóre sprawy.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiTadeuszDonocik">Pod pojęciem uproszczonych form opodatkowania rozumiemy zryczałtowanie stawek podatkowych w postaci ryczałtu podatkowego od przychodów ewidencjonowanych oraz karty podatkowej.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiTadeuszDonocik">Jako uproszczoną formę opodatkowania przyjmuje się też uproszczony sposób rozliczeń w formie podatkowej księgi przychodów i rozchodów, która radykalnie zmniejsza pracochłonność i koszty obsługi finansowo-księgowej prowadzonej działalności gospodarczej. Ten system jest dość dokładnie opisany w materiale. Chciałbym tylko zwrócić państwa uwagę, że wspólnie z Ministerstwem Finansów udało nam się w ubiegłym roku wywalczyć podniesienie od 1 stycznia 1999 roku progu przychodów netto ze sprzedaży towarów, produktów i operacji finansowych za poprzedni rok obrotowy do równowartości 800 tys. EURO, co zwalnia ze stosowania pełnych zasad rachunkowości oraz skomplikowanego i kosztownego trybu badania sprawozdań finansowych przez biegłych rewidentów.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiTadeuszDonocik">Uważamy, że jest to rozwiązanie zmierzające w dobrym kierunku. Chodzi tylko o to, by ustalony na wysokości 800 tys. EURO próg został utrzymany, a w miarę upływu czasu i w miarę potrzeby, był odpowiednio korygowany.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiTadeuszDonocik">Moim zdaniem, to rozwiązanie, załatwiło problem na pewien czas, bo jest to o wiele prostsza formuła niż prowadzenie pełnej księgowości. Sądzę natomiast, że funkcjonowanie tego rozwiązania powinno być monitorowane przez obydwa resorty. Tylko w ten sposób można znaleźć złoty środek oraz ustalić moment w którym trzeba by tę kwotę ewentualnie podnieść, aby można było funkcjonowanie tej zasady utrzymać.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiTadeuszDonocik">Firmy poddane tej procedurze na razie nie mają jakichś dramatycznych uwag i sądzę, że z samego faktu podniesienie tego progu wszyscy są zadowoleni. Moim zdaniem ten próg na razie jest bardzo dobry.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiTadeuszDonocik">Warto wspomnieć, że jedna z wersji projektu ustawy o zmianie ustawy o rachunkowości znosiła zapis ustawowy przenosząc decyzję w tej sprawie na szczebel rozporządzenia Ministra Finansów. Propozycja ta spotkała się ze zdecydowanym sprzeciwem samorządowych organizacji gospodarczych drobnej przedsiębiorczości. Bardziej skomplikowane opinie przedsiębiorców dotyczą pozostałych form wprowadzanych uproszczeń w dokumentacji finansowej. Chodzi tu przede wszystkim o ryczałt od przychodów ewidencjonowanych, który funkcjonuje już od 1994 roku.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiTadeuszDonocik">Podatnicy mogą opłacać w tej formie podatek dochodowy od przychodów z działalności gospodarczej, jeżeli w 1998 roku uzyskali przychody w wysokości nie przekraczającej 400 000 zł. Ryczałt od przychodów ewidencjonowanych obliczany jest procentowo - w granicach 8,5% od przychodów z działalności usługowej, 5,5% od przychodów z działalności wytwórczej, robót budowlanych, przewozów ładunków taborem samochodowym o ładowności powyżej 2 ton, 3% od przychodów z działalności gastronomicznej, handlowej, hotelarskiej itp. - od przychodów, bez pomniejszania o koszty ich uzyskania.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiTadeuszDonocik">Z tej formy opodatkowania, w 1996 roku skorzystało 843 759 podatników, w roku 1997 natomiast - 853 668 podatników, czyli o 10 tys. więcej, a w 1998 r. - 867 129 podatników, czyli o 25 tys. podatników więcej.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiTadeuszDonocik">Firmy krytycznie oceniają natomiast bardzo duże zróżnicowanie procentowe stawki podatku od obrotów, w zależności od rodzaju prowadzonej działalności.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiTadeuszDonocik">Od 8,5% z działalności usługowej do 3% z działalności gastronomicznej, od osób wykonujących wolne zawody — także 3% od przychodu bez pomniejszenia z tytułu kosztów uzyskania.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiTadeuszDonocik">Podczas całej serii spotkań jakie mieliśmy z przedsiębiorcami w całej Polsce, a nie dalej jak wczoraj byłem na takim spotkaniu w Rzeszowie, w sobotę w Nowym Sączu, w piątek w Kielcach, usłyszeliśmy na ten temat głosy krytyczne. Wszyscy niemal podkreślają, że to zróżnicowanie podatkowe, a szczególnie ten górny pułap — 8,5%, powoduje, że należy się spodziewać zmniejszenia zainteresowania tą formą opodatkowania, mimo że liczby na to raczej nie wskazują. Liczba firm korzystających z tej uproszczonej formy opodatkowania i uproszczonego systemu finansowo-księgowego zwiększa się. Firmy te odprowadzają do budżetu coraz więcej. W ubiegłym roku była to kwota 1 mln 613 tys. 613 zł. Kwota ta stanowiła 17,5% ogólnej kwoty podatku dochodowego odprowadzanej przez osoby fizyczne pozostające poza stosunkiem pracy czyli prowadzące działalność gospodarczą, wykonujące wolne zawody, uzyskujące dochody z wynajmu lokali itp.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiTadeuszDonocik">Z jednej strony więc wydaje się, że ta forma uproszczonego systemu cieszy się popularnością, ponieważ daje w przychodach budżetu państwa pokaźną kwotę, ale jednocześnie sygnalizowany jest ostatnio sprzeciw wobec wysokiego pułapu. Ta nadmierna wysokość ryczałtu jest niejednokrotnie powodem rezygnacji z takiej formy opodatkowania.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiTadeuszDonocik">Karta podatkowa to zryczałtowany podatek dochodowy o stałej wysokości, ustalanej kosztowo i uzależnionej od rodzaju wykonywanej działalności, liczby zatrudnionych pracowników, miejscowości, w której prowadzona jest działalność, a ściślej mówiąc - od liczby mieszkańców tej miejscowości.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiTadeuszDonocik">Karta podatkowa to najbardziej trwały „produkt fiskalny”. Na niej bowiem opierało się nieomal całe rzemiosło w systemie gospodarki centralnie planowanej.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiTadeuszDonocik">Atrakcyjność karty podatkowej wynika z faktu, że korzystający z niej podatnicy zwolnieni są od obowiązku prowadzenia ksiąg, składania zeznań podatkowych oraz deklaracji o wysokości uzyskanego dochodu, a także wpłacania zaliczek na podatek dochodowy. Dodatkowymi atutami karty podatkowej są :</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiTadeuszDonocik">— możliwość obniżenia stawki karty podatkowej po ukończeniu 60 lat życia, lub są osobami dotkniętymi niepełnosprawnością bądź też zatrudniają osoby niepełnosprawne,</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiTadeuszDonocik">— możliwość przekroczenia stanu zatrudnienia upoważniającego do korzystania z karty podatkowej w przypadku prowadzenia działalności na terenie gminy zagrożonej szczególnie wysokim bezrobociem strukturalnym,</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiTadeuszDonocik">— preferencje podatkowe dla osób prowadzących gospodarstwo rolne a jednocześnie podejmujących pozarolniczą działalność gospodarczą. A mimo to atrakcyjność karty podatkowej, w ciągu ostatnich trzech lat, systematycznie spada.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiTadeuszDonocik">W roku 1996, z możliwości opodatkowania w formie karty podatkowej skorzystało 307 tys. 380 podatników, w 1997 r. - 234 tys. 821, a w 1998 r. - 228 tys. 193 podatników. Tak więc liczba podatników korzystających z karty podatkowej, w ostatnich trzech latach spadła o 79,2 tys. to jest o 26% liczby podatników korzystających z opodatkowania w formie karty podatkowej.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiTadeuszDonocik">Wpływy do budżetu od tej grupy podatników wyniosły 389 112 tys. zł i były czterokrotnie mniejsze niż w latach poprzednich.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiTadeuszDonocik">Jeśli chodzi o kartę podatkową, najbardziej krytykowane jest ograniczanie rodzajów działalności podmiotów, którym przysługuje prawo do stosowania tej uproszczonej formy. Podawano tu przykłady lakiernictwa samochodowego itd.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiTadeuszDonocik">Dwie omawiane przez nas uproszczone formy płacenia podatku dochodowego różnią się tym, że w pierwszym przypadku trzeba prowadzić ewidencję obrotów, a w drugim - nie ma żadnej ewidencji i ryczałt płaci się bez względu na wysokość przychodów i wysokość obrotów.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiTadeuszDonocik">Gdyby system VAT był już powszechny, gdyby były już powszechne kasy fiskalne, ta ewidencja i tak byłaby prowadzona. Można byłoby wtedy poszerzyć dostępność karty podatkowej. Takie są opinie naszych ekspertów.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiTadeuszDonocik">Podsumowując, Ministerstwo Gospodarki zdecydowanie popiera utrzymanie i poszerzenie tej formy opodatkowania. Wynika to również z dokumentu rządowego: „Kierunki działań rządu wobec małych i średnich przedsiębiorstw do 2002 roku” — przyjętego przez Radę Ministrów 11 maja tego roku. Uważamy, że ten system może znakomicie działać na rzecz proinwestycyjnego oddziaływania systemu podatkowego poprzez poszerzenie zakresu podmiotowego i przedmiotowego zryczałtowanego podatku dochodowego (karty podatkowej i ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych) oraz obniżenie stawek ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych. Myślę, że przedsiębiorcy odczuliby program wspierania tego sektora, w momencie gdy obniżylibyśmy stawki podatkowe ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych. Wtedy program ten przestałby istnieć na papierze, a stałby się programem realnym, realizowanym w życiu codziennym.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiTadeuszDonocik">Przy okazji chciałbym jeszcze powiedzieć, że przedsiębiorcy generalnie odczuwają pogorszenie się ich sytuacji w związku z nowym kodeksem pracy. Na spotkaniach ciągle powraca się do opłat na rzecz ZUS, do tego, że wiele przepisów kodeksu pracy generuje wyższy poziom kosztów pracy i w związku z tym utrudniają one rozwój działalności gospodarczej, szczególnie właśnie w zakresie małej i średniej przedsiębiorczości. Proponowałbym, aby Prezydium Komisji zechciało rozważyć możliwość wspólnego zastanowienia się nad kosztami pracy w tych firmach. System podatkowy to jest jeden element - bardzo ważny, być może nawet dziś decydujący, ale jest także i drugi element czyli koszty pracy. Dążymy do zmiany systemu podatkowego i pewne propozycje wpłynęły już do rządu i Parlamentu. Coraz częściej jednak pojawia się problem, którego nie prześwietliliśmy dokładnie, a mianowicie kosztów pracy. Problem ten ma o wiele szerszy zasięg merytoryczny i podmiotowy, niż tylko system podatkowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PrzedstawicielkaDepartamentuPodatkówBezpośrednichiOpłatwMinisterstwieFinansówHalinaNapiórkowska">Bardzo przepraszam, ale pan minister Rudowski jest na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych. Otrzymałam zadanie przedstawienia państwu naszego punktu widzenia w imieniu pani Joanny Zwierzyńskiej. Wiem, że minister finansów przedłożył państwu informację na ten temat, nie będę więc powtarzała wszystkiego, a postaram się jedynie uzupełnić zawarte tam informacje.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PrzedstawicielkaDepartamentuPodatkówBezpośrednichiOpłatwMinisterstwieFinansówHalinaNapiórkowska">Jeśli chodzi o przeciętną, miesięczną wpłatę podatku dokonywaną przez podatników opodatkowanych w formach zryczałtowanych - karty podatkowej lub ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych, z których mogą korzystać osoby fizyczne prowadzące działalność w niewielkim zakresie, w tym również w formie spółki cywilnej, wyniosła ona w 1998 roku 316 zł. W tym czasie, podatek na ogólnych zasadach wyniósł - podaję tu najwyższe obciążenie - 449 zł. W formie ryczałtu ewidencjonowanego - 155 zł, a w formie karty podatkowej - 142 zł. Być może będzie to odpowiedzią, jeśli chodzi o obciążenie i wysokość stawek w ryczałcie od przychodów ewidencjonowanych.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#PrzedstawicielkaDepartamentuPodatkówBezpośrednichiOpłatwMinisterstwieFinansówHalinaNapiórkowska">Te stawki zostały obniżone, począwszy od 1 stycznia 1998 r. W roku 1997 były one znacznie wyższe. W działalności usługowej wynosiły one 9,5%, w działalności wytwórczej - 6%, w działalności handlowej - 3,3% osiągniętego przychodu. Tak więc w tej chwili są one obniżone. Na przyszły rok nie przewiduje się obniżenia stawek ryczałtu, natomiast, zgodnie z zasadą wyrażoną w ustawie o zryczałtowanych formach opodatkowania, zostaną zwaloryzowane stawki karty podatkowej, z uwzględnieniem wskaźnika wzrostu cen dóbr konsumpcyjnych za trzy kwartały do roku poprzedzającego rok podatkowy. Jest to zapisane w ustawie z 20 listopada 1998 roku. Natomiast istotnych zmian w zasadach opodatkowania nie przewiduje się, przynajmniej na przyszły rok.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#PrzedstawicielkaDepartamentuPodatkówBezpośrednichiOpłatwMinisterstwieFinansówHalinaNapiórkowska">Jeśli chodzi o inne kwestie, może po prostu postaram się odpowiedzieć na poszczególne pytania, ponieważ informacja pana ministra Rudowskiego jest dosyć obszerna.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#PrzedstawicielkaDepartamentuPodatkówBezpośrednichiOpłatwMinisterstwieFinansówHalinaNapiórkowska">W odniesieniu do zasad ogólnych, w projekcie ustawy o podatku dochodowym, przewiduje się pewne uproszczenie, a mianowicie podobnie jak w odniesieniu do osób prawnych, przewiduje się uproszczenie form poboru zaliczek na podatek dochodowy. W tym również przewiduje się likwidację zaliczki za miesiąc listopad. Dotyczy to tylko grupy podatników, około miliona osób, opłacających podatek na ogólnych zasadach i prowadzących księgę przychodów i rozchodów lub też księgi rachunkowe. Te ostatnie prowadzi niewielka grupa osób ponieważ podwyższenie limitu, od którego uzależnione było opłacanie podatku na zasadach ogólnych na podstawie danych wynikających z ksiąg rachunkowych spowodowało, że większość prowadzi tę uproszczoną księgę przychodów i rozchodów.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#PrzedstawicielkaDepartamentuPodatkówBezpośrednichiOpłatwMinisterstwieFinansówHalinaNapiórkowska">Ryczałt od przychodów ewidencjonowanych płacą podatnicy, którzy za rok poprzedni nie przekroczyli 400 tys. zł. Ta forma podatku jest przewidziana dla tej małej grupy podatników. Podatnicy opłacający ryczałt w formie karty podatkowej jak i w formie ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych, nie mają prawa do korzystania z ulg inwestycyjnych. Tak więc ulgi inwestycyjne otrzymują tylko podatnicy opłacający podatek na podstawie zasad ogólnych.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#PrzedstawicielkaDepartamentuPodatkówBezpośrednichiOpłatwMinisterstwieFinansówHalinaNapiórkowska">Z innych ulg przewidzianych dla osób fizycznych podatnicy opłacający ryczałt od przychodów ewidencjonowanych mogą oczywiście korzystać. Przy karcie podatkowej odlicza się tylko zapłaconą faktycznie składkę na świadczenia zdrowotne. Innych odliczeń nie przewidziano.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PosełWitoldNieduszyński">Otwieram dyskusję, bardzo proszę o pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosełZygmuntRatman">Jeśli można, chciałbym wyjaśnić pewną rozbieżność, która pojawiła się w wystąpieniach pana ministra Donocika i pani reprezentującej Ministerstwo Finansów. Pozwolę sobie zacytować fragment dokumentu przygotowanego przez Ministerstwo Gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PosełZygmuntRatman">Otóż mówi się w nim, że „dla wzmocnienia proinwestycyjnego oddziaływania systemu podatkowego przewiduje poszerzenie zakresu podmiotowego i przedmiotowego zryczałtowanego podatku dochodowego (karty podatkowej i ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych) oraz obniżenie stawek ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych”.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#PosełZygmuntRatman">W świetle wystąpienia pani z Ministerstwa Finansów, w roku przyszłym, tego rodzaju działanie nie będzie miało miejsca. A jeżeli przyjmiemy, że Ministerstwo Gospodarki przygotowało program, który już obecnie jest programem rządowym określającym działania od roku 2000 do roku 2002, w związku z tym rodzi się pytanie, kto z państwa kieruje tymi sprawami?</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#PosełZygmuntRatman">Chciałbym zwrócić przy tym uwagę, że przecież cała sfera podmiotów małych i średnich o które my tu nieustannie walczymy, dąży do tego, żeby polityka fiskalna była stabilna i aby przedsiębiorcy mogli w sposób przewidywalny planować swoje możliwości gospodarcze.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#PosełZygmuntRatman">Natomiast w świetle tak rozbieżnych informacji, trudno abyśmy wyszli z tej Komisji i z naszych prac jakaś optymistyczna konkluzja.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#PosełZygmuntRatman">Drugie pytanie dotyczy kwestii karty podatkowej. W czym upatruje się przyczyny obniżenia się liczby podatników stosujących tę formę opodatkowania? Przecież przez wiele lat karta podatkowa była dla wielu przedsiębiorców, właścicieli małych firm, zwłaszcza rzemiosła, podstawowym rozwiązaniem. Dawała ona jakąś tam możliwość przetrwania w trudnym czasie i teraz, w tych czasach również. Dlatego pytam, w czym upatruje się zmniejszenie zainteresowania tą formą rozliczania podatku?</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#PosełZygmuntRatman">Ja oczywiście mogę się domyślać, że ma to związek ze zwiększeniem atrakcyjności innych form uproszczonych podatku, np. z obniżeniem progu do 400 000 mogło nastąpić przesunięcie, ale sądzę, że karta podatkowa, ze względu na to, że często spotykamy u naszych rozmówców - właścicieli firm małych i średnich, z opinią, że jednym z najgorszych elementów utrudniających są kłopoty z interpretacją przepisów przez izby skarbowe, ale wolałbym poznać opinię państwa, stąd moje pytanie: w czym upatruje się przyczyny zmniejszenia zainteresowania tą formą uproszczonego podatku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiTadeuszDonocik">Rozbieżność pomiędzy informacją Ministerstwa Finansów i treścią ostatniego akapitu informacji ministra gospodarki wynika z faktu, że pozwoliliśmy sobie zacytować fragment dokumentu rządowego w którym są zapisane akapity mówiące o dalszym procesie liberalizacji i zmniejszenia stawek ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiTadeuszDonocik">W związku z tym, że jest to program od 2000 roku, rozumiałem, że stanowisko ministra finansów na dziś nie przewidywało wprowadzenia tego systemu liberalizacji podatkowej. Mimo to w roku 1997 dokonaliśmy pierwszego etapu liberalizacji i można myśleć o następnych etapach. Liczyłem, że jest to związane z trudnościami zapięcia budżetu i faktem, że mamy zbudować nowy system podatkowy od 2000 r. To zaś spowoduje zmniejszenie dochodów budżetu państwa, szczególnie od tych podatników, którzy są płatnikami podatku osobistego, ponieważ ten podatek ma być zmniejszony z 40 do 36%. Stąd uważam, że nasze stanowisko w jakimś sensie nie jest sprzeczne ze stanowiskiem ministra finansów, o ile faktycznie Ministerstwo Finansów przewiduje zmniejszenie wysokości procentowych jeśli chodzi o skalę podatkową.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiTadeuszDonocik">Natomiast jeśli chodzi o temat drugi, poproszę, aby rozwinął go pan dyrektor Mirosław Marek. Generalnie Ministerstwo Finansów wprowadza ograniczenia co do zakresu prowadzenia działalności i w ten sposób liczba firm objętych kartą podatkową po prostu maleje.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiTadeuszDonocik">Chciałbym jeszcze zgłosić uwagę, zainspirowany przez pana posła, że do największych zastrzeżeń dotyczących systemu podatkowego zaliczyłbym jednak, co widać w korespondencji i kontaktach z organizacjami skupiającymi małe i średnie przedsiębiorstwa, sposób przeprowadzania kontroli w firmach, które prowadzą księgi przychodu, a szczególnie tych, które prowadzą księgowość.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiTadeuszDonocik">Kontrole, według opinii przedsiębiorców, trwają czasami 2–3 miesiące i w firmie zatrudniającej 15–20 osób, połowa załogi jest zatrudniona przy wyjaśnianiu różnych rzeczy kontrolerom. Firmy powołują się na fakt, że do tej pory, przez parę lat, płaciły wszystkie podatki i że w związku z tym, ich zdaniem, kontrola w ciągu 3–4 dni powinna już pokazać, czy firma nadal prowadzi rzetelnie swoje rozliczenia, swoje księgi i dokumentację podatkową, czy też nie. Szukanie — podobno — błędów, jest porównywane z szukaniem przestępców.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiTadeuszDonocik">Firmy bardzo często sygnalizują tego typu postępowanie. Z drugiej strony, zapewne, jest to także kwestia mentalności urzędników skarbowych, którzy pracowali tak przez wiele lat, jednak mimo to 5 lat funkcjonowania nowych, na uproszczonych zasadach, podatków powinno już nieco zmienić ich mentalność. Sądzę, że na tę atmosferę kontroli trzeba zwrócić większą uwagę. I właśnie to sygnalizuję państwu ponieważ ze strony organizacji przedsiębiorców te sprawy są bardzo wyraźnie adresowane. Czasami nawet do ministra gospodarki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PrzedstawicielMinisterstwaGospodarkiMirosławMarek">Wydaje nam się, że dla usprawnienia prac nad racjonalizacją systemu podatkowego konieczne wydaje się przeprowadzenie analizy zakresu zmian dotyczących liczebności poszczególnych grup podatników, kwot odprowadzanego podatku dochodowego w poszczególnych grupach oraz określenia przyczyn zachodzących zmian - czynników wspierających i hamujących rozwój.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PrzedstawicielMinisterstwaGospodarkiMirosławMarek">Analiza taka powinna być przeprowadzona na podstawie rzetelnych danych. Jako Ministerstwo Gospodarki takimi danymi nie dysponujemy, ma je natomiast Ministerstwo Finansów. Możemy tylko zwrócić uwagę na pewną zależność jeżeli chodzi o kartę podatkową. Otóż gwałtowne zmniejszenie liczby podatników opodatkowanych w tej formie z roku 1996 na 1997 rok jest niewątpliwie związane z tym, że w tym czasie nastąpiło znacznie zmniejszenie liczby rodzajów tej działalności, o kilkanaście, które można rozliczać w tej formie.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#PrzedstawicielMinisterstwaGospodarkiMirosławMarek">Chciałbym też zauważyć, że ogólnie tendencja korzystania z tych uproszczonych form, np. do korzystania ze zryczałtowanej formy podatku oraz karty, uważana jest za niekorzystną. W przypadku karty podatkowej widzimy ewidentny spadek liczby podmiotów w ten sposób opodatkowanych.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#PrzedstawicielMinisterstwaGospodarkiMirosławMarek">Jeżeli chodzi o ryczałt od przychodów zewidencjonowanych, to w wymiarze bezwzględnym mamy tu wzrost, ponieważ powoli wzrasta liczba podmiotów tak opodatkowanych, ale gdybyśmy spróbowali to przełożyć na udział tych podmiotów w stosunku do wszystkich małych i średnich przedsiębiorstw, to wtedy okaże się, że coraz mniejszy odsetek małych i średnich korzysta także z ryczałtu od przychodów zewidencjonowanych.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#PrzedstawicielMinisterstwaGospodarkiMirosławMarek">Inaczej mówiąc, liczba podmiotów gospodarczych rośnie wyraźnie szybciej niż liczba podmiotów korzystających z formy ryczałtu od przychodów zewidencjonowanych.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#PrzedstawicielMinisterstwaGospodarkiMirosławMarek">Sądzę, że jest to tendencja zdecydowanie niekorzystna, nad którą należałoby się dobrze zastanowić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaFinansówHalinaNapiórkowska">Odnośnie pierwszej kwestii chciałabym zwrócić uwagę, że nie jest to wynikiem rozbieżności pomiędzy poglądami Ministerstwa Gospodarki i Ministerstwa Finansów ponieważ ja w swojej wypowiedzi nie uwzględniłam terminów czasowych. Podałam tylko, że w najbliższym okresie czyli od 1 stycznia roku 2000 nie przewiduje się zmian w systemie podatkowym. W materiale natomiast jest mowa o kierunkach do roku 2002. Tak więc nie ma tu rozbieżności.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaFinansówHalinaNapiórkowska">Prace analityczne badawcze zostały podjęte już wcześniej, tzn. w pierwszym kwartale i dotyczyły one funkcjonowania tych uproszczonych form opodatkowania. W tej chwili analizujemy zebrane materiały i zapewne zostaną podjęte działania zmierzające do rozszerzenia lub ograniczenia zakresu przedmiotowego lub podmiotowego, odnośnie zryczałtowanych form opodatkowania. Dziś, niestety, nie potrafię państwu odpowiedzieć ostatecznie czy będzie to ograniczenie i w jakim zakresie, ponieważ prace te nie zostały jeszcze ukończone.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaFinansówHalinaNapiórkowska">Odnośnie karty podatkowej, główny powód zmniejszenia liczby podatników opłacających kartę podatkową, to wyłączenie lekarzy z tej formy opodatkowania. Spowodowane to było, zresztą z rocznym wyprzedzeniem, z wprowadzeniem ulgi - odliczenia od dochodu wydatków z tytułu świadczeń zdrowotnych. Podatnicy, którzy pragnęli skorzystać z odliczeń zainteresowani byli otrzymaniem faktury rachunku potwierdzającego wykonanie takiej usługi. I to był powód, który wyeliminował tę grupę płatników i miał niewątpliwie wpływ na zmniejszenie się liczby podatników opłacających kartę podatkową.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaFinansówHalinaNapiórkowska">Drugi taki powód, który sprawia, że część podatników zmienia formę opodatkowania, to przede wszystkim fakt, że karta podatkowa jest uzależniona od stanu zatrudnienia. Jeżeli firma rozwija się, w pierwszym okresie prowadzi działalność w niewielkich rozmiarach i wtedy korzysta z karty podatkowej. Jeżeli firma rozwija się, po pewnym czasie musi zmienić formę opodatkowania. Może skorzystać z ryczałtu lub też przejść na zasady ogólne opodatkowania. Wzrost obrotu, wzrost zatrudnienia wpływa na zmianę formy opodatkowania.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaFinansówHalinaNapiórkowska">Mimo to jednak nie jest to wpływ duży. Porównując dane dotyczące liczby zakładów w poszczególnych latach, najbardziej rzuca się w oczy grupa lekarzy, którzy byli zmuszeni do zrezygnowania z karty podatkowej.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaFinansówHalinaNapiórkowska">Nie mogę podzielić poglądu pana z Ministerstwa Gospodarki, że z ryczałtu korzysta niewielka grupa podatników. Proszę zauważyć, że ta forma podatkowa jest dobrowolna. Podatnik wie, że jest obojętne w jakiej formie będzie opłacał podatek. Może też zdecydować się na prowadzenie uproszczonej księgi podatkowej kosztem ryczałtu, gdyż jest podatnikiem, który osiąga znaczne dochody i jeśli jest zobowiązany do opłacania podatku od towarów i usług to bardziej jest zainteresowany ewidencją, która pozwoli mu na określenie pełnego obrazu firmy.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaFinansówHalinaNapiórkowska">Odnośnie kontroli, nie leży to w mojej gestii, ale proszę zauważyć, że skargi i uwagi, które docierają do państwa, dotyczą pojedynczych spraw, dlatego że naprawdę nie prowadzimy tak dużo kontroli. Nie są to także kontrole, które trwają bardzo długo, ale jeżeli kontrola jest raz na 2–3 lata, obejmuje okres 2– 3-letni i rzeczywiście, w poszczególnych firmach może to robić dość długo. Wymusza to niejako ta mała częstotliwość kontroli. Więcej nic nie mogę powiedzieć, ale przekażę odpowiednią informację do departamentu, który zajmuje się tymi sprawami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełGrzegorzWalendzik">Wrócę może do naszych poprzednich spotkań. Pan minister Donocik mówił tu, że spotykał się z organizacjami przedsiębiorców i widać z wrażenia jakie pan odniósł, powtórzył nam pan informację, że ktoś zatrudnia 15–20 osób. Sądzę, że problemem jest to, że, jak wskazuje statystyka, większość firm ma średnie zatrudnienie 3–4 osoby.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PosełGrzegorzWalendzik">Wydaje mi się, że w związku z tym powinniśmy się zastanowić nad tym, że jeżeli mówimy że będziemy prowadzić politykę zmierzającą do wspierania małych i średnich przedsiębiorstw, to powinniśmy pamiętać, że wspieranie polega także na zachęcaniu ludzi do tworzenia sobie miejsc pracy czyli zakładania małych firm rodzinnych. W tej sytuacji, niepokojący jest fakt odchodzenia ludzi od karty podatkowej, ponieważ to oznacza, że nie ma dopływu nowych osób, które zaczynałyby swoją działalność pojedynczo.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PosełGrzegorzWalendzik">Fakt, że lekarze odeszli od tej formy podatkowej jest wynikiem takich, a nie innych regulacji prawnych. Natomiast nie widać napływu tych, którzy chcieliby rozwijać przedsiębiorczość i zastąpili tych, którzy w międzyczasie rozwinęli swoje firmy i przeszli na inną formę opodatkowania. Wydaje mi się, że kryje się za tym jakaś przyczyna, być może wynikająca nie tylko z niezrozumienia tej formy opodatkowania czy zniechęcenia podatników, którzy od razu wybierają inne formy opodatkowania. I nad tym należałoby się zastanowić, ponieważ wszystko wskazywałoby na to, że karta podatkowa powinna być pierwszym etapem dla tych, którzy zaczynają swoją pierwszą działalność na własny rachunek.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#PosełGrzegorzWalendzik">Rozpoczynając swój mały biznes powinni przejść przez proces takiego opodatkowania. Niestety, tak się nie dzieje, a więc albo przepisy prawne i bieżąca działalność, bieżące rozliczanie się z tytułu tej karty podatkowej powoduje, że podatnicy są do tego zniechęceni.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#PosełGrzegorzWalendzik">W materiale przedstawionym przez Ministerstwo Gospodarki jest powiedziane, że najczęściej krytykowana przez przedsiębiorców jest stawka 8,5%. Nie znam ideologii do tego, ale jeżeli się patrzy, że 8,5% w ryczałcie od przychodów ewidencjonowanych, 5,5% od przychodów z działalności usługowej, 3% od przychodów z działalności gastronomicznej i hotelarskiej, to wydaje mi się, że należałoby się również zastanowić nad tym, co właściwie odzwierciedlają te stawki? Dlaczego jest takie zróżnicowanie?</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#PosełGrzegorzWalendzik">Jeżeli popatrzymy na strukturę zatrudnienia, to okaże się, że ponad 60% pracowników jest zatrudnionych w działalności usługowej. Chcielibyśmy spowodować taką strukturę, aby najwięcej ludzi przeszło do sfery usług, a tymczasem najwyższy próg jest właśnie w przypadku usług.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#PosełGrzegorzWalendzik">W związku z tym mam pytanie, czy w przygotowanej przez państwa polityce długookresowej przewidywane jest zmniejszenie progów podatkowych i w jakim kierunku? Jaka idea przyświeca tym zmianom, które będą wprowadzone? I czy w ogóle tego typu zmiany mają nastąpić? A jeżeli mają nastąpić - to w jakim terminie? I co jest docelowym modelem? Rozumiem bowiem, że zmierzamy do jakiegoś modelu. Jeżeli przeprowadzamy reformę systemu podatkowego, to zmierzamy do jakiegoś modelu wyznaczając sobie konkretny cel. Rozkładamy to na przykład na 10 lat i wszyscy przedsiębiorcy wiedzą, co ich i kiedy czeka. Mają stabilność prawa, mimo reformy.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#PosełGrzegorzWalendzik">Jeszcze jedna sprawa jest niepokojąca. Dotyczy ona karty podatkowej. Jest tu stwierdzenie dotyczące „możliwości prania pieniędzy w postaci sztucznego zawyżania obrotów i wystawiania fikcyjnych rachunków. Być może takie przypadki występują i należy je ścigać a sprawców karać rujnującymi grzywnami”.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#PosełGrzegorzWalendzik">Zawsze, jak ktoś mówi, że kogoś zniszczy, to budzi to we mnie mieszane uczucia. Uważam bowiem, że kara powinna być adekwatna do wielkości popełnionego przestępstwa. Nie można powiedzieć, że „będziemy cię rujnować”, bo jest to przecież przedstawienie pewnej idei. Może niezbyt szczęśliwie, w tym przypadku. Natomiast wiemy, że w każdej społeczności to funkcjonuje. Ludzie nie są święci, popełniają przestępstwa i nie możemy powiedzieć, że będziemy niszczyć przestępców. Oczywiście, będziemy ich karać, ale w sposób adekwatny do wielkości przestępstwa i winy.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#PosełGrzegorzWalendzik">Akurat mam takie sprawy z podatnikami, gdzie urząd skarbowy, nakładając kary na nieumyślne przewinienie, niszczy małych przedsiębiorców. Dlatego właśnie zwróciłem uwagę na ten fragment informacji. Do mojego biura przychodzą ludzie i rzeczywiście, przyznają się do pewnego wykroczenia, ale nieświadomego. Kiedy ludzie zaczynają prowadzenie własnej firmy, nie od razu są w stanie wszystko opanować. Rozpoczynają działalność często nie znając się na tym do końca i stosowanie ideologii, że jeżeli ktoś popełnia jakieś wykroczenie, jest np. oskarżony o to, że omija prawo, to należy go niszczyć w sposób bezwzględny jest nie do przyjęcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiTadeuszDonocik">Ten fragment w dokumencie ministra gospodarki miał pełnić akurat odwrotną rolę niż pan poseł to odczytał. Napisaliśmy, że fakt, że pojedyncze osoby są podejrzane o to, że mogły nadużywać tej formy uproszczonego podatku, powoduje, że tej formy się dalej nie liberalizuje, bowiem minister finansów uważa, że znaczna liberalizacja poszerzy grupę patologiczną. W związku z tym powiedzieliśmy, że należy liberalizować podatki, natomiast w przypadku gdy ktoś rzeczywiście zostanie przyłapany na nieuczciwości, niech wtedy ponosi za to konsekwencje. Nie można natomiast zakładać z góry, że wszyscy w tym systemie mogą potencjalnie kłamać i oszukiwać. Taka była intencja tego naszego zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PrzedstawicielNaczelnejRadyHandluiUsługJanuszGutkowski">Chciałbym zacząć od podkreślenia, że po raz pierwszy w dokumentach rządowych zostało stwierdzone, że uproszczone formy opodatkowania, tj. ryczałt i karta podatkowa, mają przyszłość.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PrzedstawicielNaczelnejRadyHandluiUsługJanuszGutkowski">Chciałbym przypomnieć, że jeszcze na początku tego roku, ukazywały się informacje prasowe z Ministerstwa Finansów, że dyskutuje się czy karta podatkowa w ogóle ma rację bytu. Dobrze, że te dyskusje zostały przecięte.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#PrzedstawicielNaczelnejRadyHandluiUsługJanuszGutkowski">Chciałbym jednocześnie zasygnalizować, że w zakresie karty podatkowej, dotyczącej handlu artykułami żywnościowymi i gastronomicznej, od wielu, wielu lat, z Ministerstwem Finansów, pomimo generalnie przychylnego stanowiska do naszych niektórych wniosków, nie możemy załatwić tego, co moim zdaniem ma wpływ na nierozszerzanie się popularności kart podatkowych. Jeżeli państwo spojrzą w tabelę, która mówi o tym jakie są stawki podatkowe w jakich miejscowościach, to proszę zwrócić uwagę na podział: do 5 tys. mieszkańców, od 5 tys. do 50 tys. mieszkańców, powyżej 50 tys. mieszkańców.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#PrzedstawicielNaczelnejRadyHandluiUsługJanuszGutkowski">Naszym zdaniem jest to podział niesłychanie wątpliwy, ponieważ nie ma porównania kupca, który prowadzi działalność w Pruszkowie, a Pruszków ma 80 tys. mieszkańców, z kupcem, który tę samą działalność, przy tym samym stanie zatrudnienia, prowadzi w Warszawie. Pomijam już supermarkety, które wpływają na ograniczenie obrotów. Wydaje mi się, że dałoby się, z korzyścią dla sprawy, wprowadzić co najmniej jedną kategorię pośrednią.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#PrzedstawicielNaczelnejRadyHandluiUsługJanuszGutkowski">Chciałbym powiedzieć państwu jeszcze o paru rzeczach, które moim zdaniem, trochę zaciemniają ten pozytywny obraz. Bardzo żałuję, że jak zwykle przy omawianiu spraw małych i średnich przedsiębiorstw, nie ma pana dyrektora Wesołowskiego z Ministerstwa Finansów, który jest głównym motorem i twórcą przepisów dotyczących VAT-u.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#PrzedstawicielNaczelnejRadyHandluiUsługJanuszGutkowski">W ostatnim czasie mieliśmy do czynienia z dwoma sprawami, do tej pory nie rozwiązanymi i nie wyjaśnionymi, a dotyczącymi małych i średnich przedsiębiorstw. Jeżeli tak ma wyglądać popieranie małych i średnich przedsiębiorstw to nie dziwcie się państwo, że część przedsiębiorców i podatników w to nie uwierzy.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#PrzedstawicielNaczelnejRadyHandluiUsługJanuszGutkowski">Już w roku ubiegłym była sprawa, czy ten kto płaci podatki w formie karty podatkowej musi mieć kasę rejestrującą. Po wielu interwencjach prasowych i poselskich, Ministerstwo Finansów wyjaśniło, że nie. „Kartowicz” podatkowy jest generalnie zwolniony z VAT-u, a ponieważ kasa rejestrująca jest tylko pewną formą rejestracji VAT, to podatnik taki nie musi mieć tego instrumentu. Pod koniec 1998 roku ukazało się rozporządzenie o kasach rejestrujących. Mimo naszych wielokrotnych próśb, nie dostaliśmy tego projektu do zaopiniowania. Projekt stał się prawem, rozporządzenie zostało wydrukowane i — proszę mi wierzyć, że mam wieloletnie doświadczenie podatkowe — konia z rzędem temu, kto na podstawie przepisów tego rozporządzenia odpowie: czy „kartowicz” podatkowy ma obowiązek prowadzić ewidencję przychodu przy pomocy kasy rejestrującej, czy nie?</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#PrzedstawicielNaczelnejRadyHandluiUsługJanuszGutkowski">Pomijam fakt, że wszystkie obowiązki co do uproszczonych form opodatkowania, są wymienione w ustawie. Tam o jakiejkolwiek ewidencji przychodu prócz karty podatkowej, nie ma mowy. Niestety jednak, już dziś mam wiele sygnałów, że urzędy skarbowe wymagają od podatników rozliczających się na podstawie karty podatkowej, którzy przekroczyli taki i taki obrót, bo np. w roku ubiegłym korzystał z ryczałtu od przychodu i kwota obrotu jest do ustalenia, albo prowadził księgę przychodów i rozchodów i kwota też jest do ustalenia. To nieważne, że teraz jest zwolniony od VAT. Kasa rejestracyjna musi być. Zachodzi pytanie - po co?</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#PrzedstawicielNaczelnejRadyHandluiUsługJanuszGutkowski">Rozumiem tendencje obniżania poziomu od którego istnieje obowiązek VAT i obowiązek rejestracji przychodu przy pomocy kas rejestrujących w odniesieniu do ryczałtu. Ministerstwo Finansów, być może tylko trochę źle pod względem legislacyjnym, bo nie opierając się na ustawie o ryczałtach, a opierając się na ustawie o VAT, chce dojść do pewnej kontroli, jakie te przychody naprawdę są. A skoro taksa podatkowa jest formą opodatkowania oderwaną od przychodu i dochodu, a opartą na stanie zatrudnienia, to po co tych małych i bardzo małych kupców i gastronomików obciążać obowiązkiem posiadania kasy rejestrującej, ze wszystkimi konsekwencjami.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#PrzedstawicielNaczelnejRadyHandluiUsługJanuszGutkowski">Powstaje też pytanie. Jeżeli już kupi kasę zacznie rejestrować, to co dalej?</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#PrzedstawicielNaczelnejRadyHandluiUsługJanuszGutkowski">Jest to sprawa, która od wielu lat, w tym departamencie, nie została do końca przemyślana. I nie ma sposobu, aby porozumieć się z tym departamentem.</u>
          <u xml:id="u-11.11" who="#PrzedstawicielNaczelnejRadyHandluiUsługJanuszGutkowski">Druga sprawa - przez wiele lat, przez wiele miesięcy, i Sejm i Ministerstwo Finansów, pracowali nad tzw. zwrotem VAT dla turystów. W końcu prace legislacyjne zostały zakończone i nastąpiła wielka porażka. Dla wielu turystów, zwłaszcza na stronie wschodniej, była to rzecz, która mogła uratować ich istnienie. Generalnie, zmniejszenie obrotów mogło być za pomocą VAT-u nieco zniwelowane, a nawet może zostałyby tendencje odwrócone.</u>
          <u xml:id="u-11.12" who="#PrzedstawicielNaczelnejRadyHandluiUsługJanuszGutkowski">Po pierwsze jednak nie ma rozporządzeń wykonawczych i przepraszam państwa, ale uważam, że Sejm się trochę ośmieszył, bo prawo uchwalił, ale to prawo nie działa.</u>
          <u xml:id="u-11.13" who="#PrzedstawicielNaczelnejRadyHandluiUsługJanuszGutkowski">Po drugie - Jest tam taki próg obrotów, o ile pamiętam - 400 tys. euro, że to eliminuje w ogóle, wielu małych i średnich przedsiębiorców. Jak rozumiem, intencją zmian w ostatnich latach było wspieranie małych i średnich kupców, gastronomików, może nawet i producentów. Natomiast skutek jest taki, że skorzystają na tym firmy pośredniczące. Taką opinię wyczytałem w gazetach.</u>
          <u xml:id="u-11.14" who="#PrzedstawicielNaczelnejRadyHandluiUsługJanuszGutkowski">Uważam, że naprawdę trzeba przyjrzeć się działalności Departamentu Podatków Pośrednich Ministerstwa Finansów. Ona nie jest zgrana z działalnością Departamentu Podatków Bezpośrednich. Podatnik natomiast staje wobec sytuacji, że z jednej strony go pogłaszczą, a z drugiej - uszczypną.</u>
          <u xml:id="u-11.15" who="#PrzedstawicielNaczelnejRadyHandluiUsługJanuszGutkowski">Jest jeszcze jedna sprawa. Już tu jeden z panów posłów był łaskaw o tym wspomnieć. Mamy sygnały, które potwierdzają wyrażane tu wcześniej poglądy. Otóż jest rzeczą dziwną, że urzędy skarbowe o wiele chętniej i częściej, i łatwiej, kontrolują tych małych i średnich niż tych dużych. Rozumiem, że brakuje fachowców, którzy nauczyliby się przepisów skarbowych, potrzebnych do kontrolowania dużych firm. A tak na marginesie - w dalszym ciągu te wszystkie kroki, które rząd zamierza podjąć w zakresie zmian podatku dochodowego od osób fizycznych i prawnych, w dalszym ciągu nie znoszą podstawowej wady naszego systemu podatkowego: rozbieżności, niekompatybilności między ustawą o rachunkowości a ustawami podatkowymi. Jest to co prawda problem większych firm, ale on istnieje. To kosztuje, bo firma musi prowadzić dwie księgowości, inaczej liczy się dochód księgowo, inaczej się liczy dochód dla celów podatkowych, a kiedy, z tytułu osobistych kontaktów, usiłuję wytłumaczyć zagranicznym fachowcom, dlaczego tak się dzieje, nie potrafię.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiTadeuszDonocik">Prosiłbym bardzo, aby organizacje kupieckie zauważyły, że będziemy płacić coraz wyższe podatki, w tym również VAT. Jednym ze sposobów ograniczenia ich jest jednak kasa fiskalna i powszechny podatek VAT. I w tej sprawie stoimy na stanowisku, że kasy fiskalne to przyszłość każdej firmy. Minister Gospodarki będzie się starał natomiast, aby zakup kasy fiskalnej nie obciążał firmy i aby można było odliczyć go od podatku. Mała firma nie zakupi za kilka tysięcy kasy fiskalnej, jeśli nie będzie mogła sobie tych pieniędzy odebrać odpisem od podatku. Wtedy i ryczałt i karta podatkowa będą mogły być używane na większą skalę. Kasa fiskalna ułatwi bowiem podatnikom prowadzenie księgowości i będą wtedy niższe koszty pracy. Taka jest filozofia tego systemu. Ministerstwo Gospodarki, w tym względzie, zgadza się z Ministerstwem Finansów. Spór toczy się wokół objęcia odpisem od podatku kasy fiskalnej. Natomiast jeśli chodzi o sam fakt istnienia kas fiskalnych, które powinny obowiązywać w 100%, nawet na targowiskach, właśnie ze względu na powszechny podatek VAT. Mamy na ten temat ekspertyzy i uważamy, że jest to jedna z metod, ażeby zwiększyć dochody budżetowe państwa pobierając go od wszystkich. Obecnie jest jeszcze wiele firm, które nie płacą podatku w ogóle. Dotyczy to zarówno handlu jak i produkcji, która również może być sprzedawana poprzez kasy fiskalne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełZygmuntRatman">Mam nadzieję, że Ministerstwo Finansów i Ministerstwo Gospodarki dogadają się. Są kierunki działania przyjęte przez rząd, ale my po to spotykamy się, aby po pierwsze monitorować to, co się dzieje i znać stan aktualny, a po drugie po to, jako Komisja Małych i Średnich Przedsiębiorstw, której opinie mają wpływ na inne Komisje sejmowe, spróbować pomóc tej wielkiej rzeszy podmiotów gospodarczych. Wiemy przecież doskonale, że tworzenie małych i średnich przedsiębiorstw jest to tworzenie rynku pracy. Potrzebne są jednak na to nakłady inwestycyjne, choć niewielkie w porównaniu do dużych przedsiębiorstw. Ponadto małe firmy są mobilne i szybko reagują na potrzeby rynku, umieją zaspokajać potrzeby rynku. Taka zresztą była idea utworzenia Komisji Małych i Średnich Przedsiębiorstw, aby tej części gospodarki poświęcić więcej uwagi.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PosełZygmuntRatman">Mamy wiele przykładów z państw rozwiniętych gospodarczo, gdzie tego rodzaju sprawy są rozwiązywane szybko i skutecznie. Tymczasem odpowiedź jaką uzyskałem w sprawie karty podatkowej, niestety, nie zaspokaja. Oczywiście, nie spodziewałem się pełnej, kompleksowej odpowiedzi, bo jest niewątpliwie złożony problem, natomiast było moim celem poruszyć ten problem i spowodować, żeby te małe podmioty miały lepsze warunki rozwoju. Jeżeli odnotowujemy, że kartą podatkową posługuje się mniej więcej stała liczba podmiotów, to jest to niewątpliwie powód do niepokoju. Na dodatek, liczba ta spadła w ostatnich latach prawie o 1/3 i trudno jest to wyjaśnić, bez głębszej analizy zjawiska, bo wytłumaczenie z pewnością istnieje. Dowiedzieliśmy się, że jakaś grupa zawodowa odpadła. Mam na myśli lekarzy. Ale to jeszcze nie tłumaczy, dlaczego Ministerstwo Finansów ogranicza niektóre rodzaje działalności gospodarczej wyłączając je z możliwości korzystania z karty podatkowej.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#PosełZygmuntRatman">Druga kwestia, poruszona już tu przez mojego przedmówcę, kwestia stawiania pewnych granic wielkościowych, co do społeczności w której działa dany podmiot. Przypuszczam, że to jakaś zaszłość, nie pasująca zupełnie do obecnych realiów. Realia wielu miejscowości również się zmieniły. Są parotysięczne miasta tryskające dynamizmem i inicjatywą, a są miejscowości 50 i 100-tysięczne, w których panuje marazm. Dzieje się tak z wielu powodów.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#PosełZygmuntRatman">Inna kwestia, karta podatkowa stwarza szczególne możliwości, np. samozatrudnienia się, co jest ważne zwłaszcza dla miejscowości, gdzie bezrobocie wzrasta. A wszyscy wiemy, że bezrobocie wzrasta na zwłaszcza terenach wiejskich i małych miasteczek, a nie dużych miast.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#PosełZygmuntRatman">Uważam, że należy tworzyć różne formy przedsiębiorczości. Nie mówię tu o kierunkach polityki rolnej, ponieważ tak czy inaczej, w ciągu kilku najbliższych lat, musimy zmniejszyć liczebność grupy osób utrzymujących się z rolnictwa, zwolnić kolejną wielką grupę społeczną, aby mogła zająć się usługami. Wydaje mi się, że fiskalizm bieżący — rozumiem, że konieczny, bo trzeba budżet zamknąć, nawet przy pomocy przykręcania śruby — hamuje rozwój przedsiębiorczości.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#PosełZygmuntRatman">Kiedyś już podnosiłem także inny problem, a mianowicie, dlaczego gmina jest karana w subwencji ogólnej ministra finansów? Przypomnę, że jeżeli gmina stosuje ulgi w stosunku do przedsiębiorców, traci prawo do subwencji. Uważam, że właśnie w tym momencie, minister finansów powinien mieć wspólny interes z gminą. Jeżeli w gminie wzrośnie liczba podmiotów gospodarczych, to przecież automatycznie będą one opodatkowane i ulga jaką otrzymały na początku, szybko się zwróci, wzbogacając przy tym budżet państwa. Dziś w czasie polemiki pomiędzy przedstawicielami obu resortów wyszło jednak, że na płaszczyźnie działań mających na celu rozwój gospodarczy, minister finansów, niestety, sprowadza wszystko do smutnego parteru. Zdecydowanie preferuje duże firmy, które m.in. rozliczając się na ogólnych zasadach podatkowych, mają prawo do ulg.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#PosełZygmuntRatman">Mówiono tu o metodach kontroli. Nie chciałbym się do tego odnosić, ponieważ przypuszczam, że każdy z nas, cywilnie czy służbowo zapytany czy słyszał o tym, że urzędy skarbowe stosują rygorystyczne metody kontroli w stosunku do podmiotów gospodarczych, będzie miał na ten temat swoją własną opinię. Ale dla małych firm z pewnością jest uciążliwe stosowanie innych form, na przykład prowadzenia ksiąg rachunkowych itp. Z kolei wyłączenie paru pracowników w okresie 2–3 miesięcy w sytuacji gdy firma liczy nie 15–20 osób, bo jest to już duże przedsiębiorstwo, lecz 4 osoby — naprawdę jest uciążliwe.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#PosełZygmuntRatman">Wydaje mi się, że jako Komisja powinniśmy dążyć do tego, aby kierunki przyjęte przez rząd, były realizowane. Powinniśmy mobilizować do tego resorty, aby kierunki, o których mowa na końcu tej informacji, były rzeczywiście realizowane. Stawiam wniosek, abyśmy tego tematu pilnowali.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PosełWitoldNieduszyński">Dla mnie, ta rozbieżność pomiędzy Ministerstwem Finansów i Ministerstwem Gospodarki, jest zrozumiała. Są to dwa różne ministerstwa i w związku z tym mają różne podejście do zagadnień gospodarczych. Ministerstwo Finansów jest, w tym przypadku, zobowiązane do tego, aby do budżetu wpływały pieniądze, a Ministerstwo Gospodarki jest zobowiązane do myślenia nad tym, w jaki sposób rozwijać gospodarkę. Dobrze, jeżeli te wspólne działania przynoszą efekty. Tak więc nie bardzo rozumiem, co pan poseł Ratman chciał przez to powiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełAdamSzejnfeld">Ja rozumiem pana posła Ratmana, natomiast nie mogę się do końca zgodzić ze wszystkimi elementami tej wypowiedzi. Uproszczone formy opodatkowania są rozwiązaniem korzystnym dla wszystkich zainteresowanych, a więc dla podatnika, ponieważ odpada olbrzymia ilość biurokratycznej pracy, dla urzędów skarbowych, ponieważ obsługa podatników opodatkowanych uproszczonymi formami jest zdecydowanie tańsza. Urzędy skarbowe mają możliwość zajęcia się innymi, bardziej skomplikowanymi sprawami i być może po części, większą ilość czasu poświęcają kontroli w dużych firmach oraz w małych i średnich. Jest jeszcze trzeci podmiot - budżet państwa. Jak wskazują analizy, i to od wielu, wielu lat, wpływy do budżetu państwa od takich samych podmiotów opodatkowanych uproszczonymi formami są znacznie wyższe niż wpływy od tych, które są opodatkowane na zasadach ogólnych.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PosełAdamSzejnfeld">To także jest przyczynek do dyskusji, która dziś odbywa się przede wszystkim w Komisji Finansów Publicznych, ale nie tylko, ponieważ w ogóle dotyczy ona systemu podatkowego, w tym głównie kwestii zmniejszenia wymiaru podatku, a więc poziomu obciążeń podatkowych. Jest to dowód na to, że im niższe są podatki, tym większe wpływy. Oczywiście, w pewnych granicach, ale teraz nie wchodzimy w takie szczegóły.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#PosełAdamSzejnfeld">Nie uzyskałem jednak odpowiedzi od stron reprezentujących rząd, a więc ani od Ministerstwa Gospodarki ani od Ministerstwa Finansów, ani też ze strony przedsiębiorców na pytanie jakie, według bezpośrednio zainteresowanych, są przyczyny niekorzystania z uproszczonych form w takim zakresie jakiego oczekiwał rząd i spodziewali się posłowie? Może odpowiedź na to pytanie znają organizacje reprezentujące przedsiębiorców?</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#PosełAdamSzejnfeld">Prezydium Komisji, decydując się na ten temat, w drugim półroczu 1999 roku pracy Komisji, chcieliśmy się zorientować, czy na podstawie państwa informacji przedstawionych na posiedzeniu Komisji, będzie można przeanalizować stan i ewentualnie podjąć jakieś działania zmierzające do jego ulepszenia i jak do tej pory, żadne tego typu informacje nie padły, poza tym, że pan mecenas reprezentujący organizacje kupieckie, wspomniał coś na ten temat. Była to kwestia kategoryzacji pod względem liczby mieszkańców.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#PosełAdamSzejnfeld">Z informacji, jakie uzyskałem od przedsiębiorców na przeróżnych spotkaniach, wysnuwałbym wniosek, że część przedsiębiorców jednak odchodzi od uproszczonych form, zwłaszcza karty kredytowej, ze względu na fakt, że mimo większej trudności, np. z biurokracją, czasem, rozliczanie się na zasadach ogólnych bardziej im się opłaca, ponieważ łatwiej wykazać koszty, które będą konsumowały przychody, a więc podatek wcale nie będzie większy.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#PosełAdamSzejnfeld">Wyciągam wnioski z różnych moich spotkań na przestrzeni kilkunastu miesięcy i okazuje się, że część przedsiębiorców odchodzi od karty podatkowej ponieważ opodatkowanie na zasadach ogólnych jest bardziej korzystne finansowo. Należałoby się więc zastanowić, czy poziom opodatkowania ryczałtem nie jest zbyt wysoki.? Bo może jest tak wysoki, że opłaca się uciec w księgę, mieć duże koszty, nie płacić nic, albo niewiele. I to jest pytanie dla Ministerstwa Finansów czy są, a jeżeli nie, to czy będą w najbliższym czasie przeprowadzane analizy pod tym właśnie kątem. Bo lepiej chyba dla budżetu państwa, że dostanie od przedsiębiorcy opodatkowanego ryczałtem, kwotę X, aniżeli praktycznie nic, jeżeli ten przedsiębiorca przejdzie na opodatkowanie na podstawie zasad ogólnych. To chyba jest bardziej opłacalne dla budżetu, pomijając kwestię ułatwień dla obu stron - podatnika i urzędu skarbowego.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#PosełAdamSzejnfeld">Chciałbym też zapytać przedstawiciela przedsiębiorców, jakie inne niż wskazane już tutaj przyczyny mogą mieć miejsce w zakresie odchodzenia od uproszczonych form opodatkowania?</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#PosełAdamSzejnfeld">Drugie pytanie kieruję do Ministerstwa Gospodarki, czy są prowadzone analizy, aby przeciwdziałać tym tendencjom? W mojej ocenie, i tu zgadzam się z przedmówcami, przyczyną jest fakt, że nie są one korzystne dla wszystkich zainteresowanych stron.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PrzedstawicielMinisterstwaGospodarkiMirosławMarek">Chciałbym zabrać głos w dyskusji odnosząc się jednocześnie do tego, co panowie posłowie podnosili. Jeżeli chodzi np. o przyczynę dlaczego coraz mniej przedsiębiorców korzysta z uproszczonych form opodatkowania, zwłaszcza z karty podatkowej, postawiłbym taką, trochę podbudowaną, hipotezę, a mianowicie odchodzą od tego także dlatego, że struktura klasyfikacji podatkowej jest sztywna i nie przystaje do zmieniającej się struktury polskich przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PrzedstawicielMinisterstwaGospodarkiMirosławMarek">W Ministerstwie Gospodarki analizujemy już od roku pewne tendencje i patrzymy w jakich sekcjach działalności daje się zauważyć dynamika wzrostowa podmiotów gospodarczych, a w jakich - nie. Już na pierwszy rzut oka można się zdziwić widząc, że w ostatnich latach, bardziej gwałtowny przyrost małych i średnich przedsiębiorstw odnotowuje się w sekcji, która nazywa się pośrednictwo finansowe. To bierze się stąd, że kiedy jest reforma emerytalna, mnóstwo ludzi pośredniczy w zawieraniu umów ubezpieczeniowych. To samo dotyczyło liberalizacji rynku ubezpieczeniowego i odchodzenia od monopolu państwowych ubezpieczycieli. Ci wszyscy ludzie, którzy się tym zajmują są ze skali podatkowej wyłączeni, natomiast znajduje się na niej np. kołodziejstwo. Jest to zawód zaszczytny, tylko że kołodziejów w Polsce jest znacznie mniej niż pośredników ubezpieczeniowych czy osób zajmujących się pośrednictwem finansowym w ogóle. Tak więc struktura tych zawodów, które mogą być rozliczane przy pomocy karty podatkowej odpowiada strukturze polskiej gospodarki sprzed reformy, najdalej z początku lat 90-tych.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#PrzedstawicielMinisterstwaGospodarkiMirosławMarek">Jeżeli chodzi o wysokość stawek ryczałtów od przychodów ewidencjonowanych, to prawdą jest, że te stawki zostały na początku 99 roku obniżone. Ale pozostaje pytanie w jaki sposób te stawki były kalkulowane, że zostały ustalone na takiej a nie innej wysokości. Wydaje się, że powinna tu być przynajmniej próba porównania podatku z rentownością firm, a takie porównanie wypada zdecydowanie niekorzystnie, w związku z tym mogę postawić hipotezę, że stawka 8,5% w przypadku podatku zryczałtowanego stanowi dla takiej firmy znacznie większe obciążenie niż zapłacenie, nawet zupełnie uczciwie, bez tworzenia sztucznych kosztów, podatek na zasadach ogólnych. Jest to problem do przeanalizowania i mam nadzieję, że gdy Ministerstwo Finansów przeprowadzi takie badania, podzieli się tymi wynikami także z nami i z Wysoką Komisją.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#PrzedstawicielMinisterstwaGospodarkiMirosławMarek">Trzeci problem, który się tutaj zarysował, to problem kas fiskalnych. Jeśli chodzi o stanowisko ministra gospodarki - jesteśmy absolutnie za stosowaniem kas fiskalnych, ale chcieliśmy zwrócić uwagę na jeden aspekt, a mianowicie na obciążenie podatnika zakupem tej kasy fiskalnej. Stanowi się więc prawo, które nakłada na przedsiębiorcę obowiązek w wymiarze finansowym. Kasa fiskalna kosztuje kilka tysięcy złotych. Ministerstwo Gospodarki uważa, że jeżeli nakładamy na przedsiębiorcę taki obowiązek, który wynika tylko z chęci aparatu państwowego, aby wszystko było rejestrowane, to powinna być możliwość zrekompensowania tego wydatku, zwłaszcza jeżeli przedsiębiorca nie jest podatnikiem VAT. Dla podatników VAT zresztą jest to mniejsze obciążenie ponieważ z reguły są to większe firmy i łatwiej mogą to sobie zrekompensować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaFinansówHalinaNapiórkowska">Ministerstwo Finansów, opracowując stawki ryczałtów od przychodów ewidencjonowanych w latach ubiegłych, konsultowało je nie tylko z organizacjami kupieckimi i innymi. Jeśli chodzi o rentowność, to są wyniki świadczące o dochodowości w poszczególnych branżach. Tak więc dziwi mnie to stanowisko Ministerstwa Gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaFinansówHalinaNapiórkowska">Natomiast jeżeli chodzi o strukturę branży, chciałabym podkreślić, że gdybyśmy wprowadzili obligatoryjne normy zryczałtowanego opodatkowania, to oczywiście mielibyśmy o wiele więcej osób zainteresowanych, ponieważ nie przedsiębiorcy nie mieliby możliwości wyboru.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaFinansówHalinaNapiórkowska">W sytuacji, gdy podatnik ma możliwość wyboru, a karta podatkowa zawsze następuje na wniosek podatnika, czyli podatnik musi po pierwsze spełnić warunki, po drugie - musi zdecydować się na tę formę opodatkowania. Natomiast jeśli podatnik ma możliwość wyboru, to na pewno wybierze korzystną dla siebie formę opodatkowania, a niewątpliwie, zasoby ogólne zawsze dla podatnika są bardziej korzystne ponieważ może rozliczyć wszelkie koszty, wykazać straty i straty te rozliczać w ciągu najbliższych trzech lat. Po zmianie o podatku dochodowym - straty będzie rozliczał w okresie pierwszych, kolejnych 5 lat. Tak więc Ministerstwo Finansów nie zdecyduje administracyjnie za podatnika o wyborze formy opodatkowania. Z całą pewnością też pośrednictwa finansowanego nie możemy objąć zryczałtowaną formą opodatkowania. Zresztą wszystkie wolne zawody, w tym pośrednictwo, zostały wyłączone z tych form opodatkowania, z uwagi na wysoką dochodowość i z uwagi na brak możliwości udokumentowania kosztów. Te rodzaje działalności zawsze będą wykazywały dochód. Tego rodzaju działalność gospodarcza nie jest objęta zryczałtowanymi formami opodatkowania.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaFinansówHalinaNapiórkowska">Jeśli chodzi o kontrole, nie dysponuję materiałem na temat wyników kontroli i który mówiłby jaka liczba podatników była objęta kontrolami. Państwo przedstawiacie sytuację opierając się na indywidualnych sprawach, proszę jednak zwrócić uwagę, że decyzja urzędu skarbowego czy orzeczenie karne w zakresie grzywny czy dobrowolnego poddania się karze, zawsze jest do zaskarżenia. Istnieje możliwość złożenia zażalenia czy do sądu powszechnego czy też do drugiej instancji do izby skarbowej. Jest więc możliwość weryfikacji określonej kary.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaFinansówHalinaNapiórkowska">Oczywiście, należy zgodzić się, że kara powinna być adekwatna do popełnionego przestępstwa czy wykroczenia.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#PrzedstawicielkaMinisterstwaFinansówHalinaNapiórkowska">Padło pytanie, czy prowadzimy badania. Ja już wcześniej wskazałam, że w Ministerstwie Finansów prowadzone są badania, jeśli chodzi o rodzaje działalności, zakres przedmiotowy, wysokość osiąganych przychodów, dochodów itd. Badania te posłużą do wypracowania od 2001 roku i na lata następne, prawidłowe obciążenia w tych formach opodatkowania. W odniesieniu do karty podatkowej musimy przestrzegać zasad wynikających z ustawy. Stawki podatkowe zostaną skorygowane wskaźnikiem, który będzie znany w połowie października.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PrzedstawicielkaZwiązkuRzemiosłaPolskiegoElżbietaLutów">Chciałabym zwrócić uwagę państwa na jedną rzecz. Przedstawicielka Ministerstwa Finansów podała nam przeciętne miesięczne kwoty w podatku dochodowym. Patrząc na te liczby można powiedzieć, że obciążenie podatkiem, jeżeli chodzi o zryczałtowane formy opodatkowania takie jak karta i ryczałt, wypada tu rewelacyjnie w porównaniu do zasad ogólnych. Nie można takich robić nie biorąc pod uwagę, że w zasadach ogólnych są też podmioty, które prowadzą nawet księgi handlowe. Jest to zupełnie inny rodzaj podmiotów. Tutaj jest limit tylko 400 tys. zł dla ryczałtu, dla karty podatkowej to są w ogóle małe sumy, a zakres działalności jest limitowany zatrudnieniem i w związku z tym jest to w ogóle nieporównywalna skala działalności. Biorąc pod uwagę, że 450 zł dla podmiotu, który działa na zasadach ogólnych i może zatrudniać nawet 500 osób nie jest takim samym obciążeniem jak dla podmiotu, który zatrudnia 3–4 osoby. Wydaje mi się, że nie wolno się takimi danymi posługiwać. Jest to potwierdzenie tego, co powiedział pan poseł, że są to dosyć drogie formy opodatkowania. Stąd często podmiot, podejmując decyzję, zwłaszcza jeśli jest to maleńki podmiot, gdzie są w ogóle trudne warunki, nie wybierze karty podatkowej, dlatego że stała, nawet niewielka kwota, ale wynosząca kilkaset złotych, którą musi wpłacać do urzędu skarbowego, jest dużym obciążeniem.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PrzedstawicielkaZwiązkuRzemiosłaPolskiegoElżbietaLutów">Jest jeszcze jedna ważna rzecz, a mianowicie zakładając, że nie zmieniłby się system podatkowy w przyszłym roku, Związek Rzemiosła wielokrotnie ten temat podnosił, od 1997 roku, osoby, które wybrały zryczałtowaną formę opodatkowania, nie mają prawa do ulg inwestycyjnych. Tak więc chociażby dlatego ta forma opodatkowania nie cieszy się dużym powodzeniem.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#PrzedstawicielkaZwiązkuRzemiosłaPolskiegoElżbietaLutów">Jeżeli chodzi o organizację rzemieślników, zdecydowanie popieramy zryczałtowane formy opodatkowania jak też księgę podatkową jako tańszą formę ewidencji.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#PrzedstawicielkaZwiązkuRzemiosłaPolskiegoElżbietaLutów">Jeżeli chodzi o argumentację dotyczącą szarej strefy i kas fiskalnych oraz obejmowanie podatkiem VAT coraz mniejszych podmiotów, trzeba by jeszcze porównać jakie są koszty obsługi VAT dla maleńkiej firmy. Wiąże się to z jakąś biurokracją, obowiązkiem prowadzenia odpowiednich ewidencji, składania deklaracji. W przypadku „kartowicza”, który jest zupełnie do tego nie przygotowany i musiałby zlecić tę obsługę, są to więc jednocześnie koszty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosełAdamSzejnfeld">Pani zwróciła uwagę na bardzo ważne sprawy. Oczywiście, nie wiadomo, co się stanie w ciągu najbliższych dwóch tygodni, jeśli chodzi o podatki, ale trzeba pamiętać, że ustawy podatkowe, które dziś obowiązują, nie przewidywały w tym roku propozycji reformy podatkowej. Trzeba więc wziąć pod uwagę również to, że podatki od osób fizycznych i osób prawnych mają być zmniejszone. Przypomnę, że w przypadku osób fizycznych mówi się o podatku rzędu 28 i 18%. W związku z czym próba zachowania na tym samym poziomie procentowym podatku w ryczałcie, chyba nie korelowałaby z całą reformą podatkową.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PosełAdamSzejnfeld">To samo można powiedzieć, jeżeli chodzi o waloryzację kwoty karty podatkowej. Ustawa o karcie nie przewidywała tego, że będziemy reformować system podatkowy i generalnie obniżać poziom obciążenia podatkowego. W związku z czym trzeba to uwzględnić w przyszłorocznych rozwiązaniach dotyczących ryczałtu i karty podatkowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PosełWitoldNieduszyński">Dziękuję bardzo. Na tym zakończyliśmy omawianie punktu pierwszego porządku obrad. Dziękuję państwu, dziękuję wszystkim gościom. Przechodzimy do punktu drugiego - informacja na temat koncepcji organizacyjnej administracji celnej dostosowanej do nowego podziału administracyjnego kraju w kontekście obsługi małych i średnich przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PosełWitoldNieduszyński">Informuję też, że do Prezydium Komisji wpłynęło pismo Stowarzyszenia Przedsiębiorców Głogowskich, którzy zwracają się do naszej Komisji z prośbą o interwencję w związku z realnym zagrożeniem likwidacją posterunku celnego w Głogowie.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#PosełWitoldNieduszyński">W związku z tym Prezydium Komisji postanowiło, aby Komisja zapoznała się na dzisiejszym posiedzeniu z informacją Głównego Urzędu Ceł na temat koncepcji organizacji administracji celnej dostosowanej do nowego podziału administracyjnego kraju w kontekście obsługi małych i średnich przedsiębiorstw. Bardzo proszę o zabranie głosu przedstawiciela Głównego Urzędu Ceł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PrzedstawicielGłównegoUrzęduCełJacekKapica">Chciałbym przeprosić państwa i usprawiedliwić, że na dzisiejsze posiedzenie Komisji nie mógł przybyć pan prezes Bujak, który jest w tej chwili na spotkaniu z pracownikami działów operacyjnych. Kierownictwo GUC funkcjonuje obecnie w ograniczonym składzie jednego prezesa i zwiększone obowiązki nie pozwalają na obecność na dzisiejszej Komisji. Jest ze mną również pani Urszula Tyszlewicz, która w Głównym Urzędzie Ceł odpowiada za uproszczenia w dokumencie celnym SAD, które odpowiednim rozporządzeniem mają być niedługo wprowadzone w życie.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PrzedstawicielGłównegoUrzęduCełJacekKapica">Państwo otrzymali informację na temat planu Głównego Urzędu Ceł, tak więc pozwolę sobie tylko na parę słów wyjaśnień. W głównym Urzędzie Ceł prowadzimy analizę funkcjonowania posterunków, zwłaszcza pod kątem ich efektywności w ściąganiu ceł. Taka analiza podyktowana była następującymi uwarunkowaniami.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#PrzedstawicielGłównegoUrzęduCełJacekKapica">Po pierwsze — potrzebą racjonalizacją wydatków administracji celnej. W 1999 roku budżet administracji celnej został ograniczony o kilkadziesiąt procent i już w tej chwili niektórym dyrektorom urzędów celnych brakuje środków na podstawowe wydatki. Było to powodem, również w ubiegłym roku, renegocjacji umów najmu.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#PrzedstawicielGłównegoUrzęduCełJacekKapica">Zwróciliśmy się z apelem do samorządów, aby pomogły w trudnej sytuacji finansowej. Niestety, budżet na 2000 rok nie pozwala administracji celnej na odrobienie zaległości i musimy dostosować strukturę administracyjną do możliwości finansowych naszego urzędu.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#PrzedstawicielGłównegoUrzęduCełJacekKapica">Jest też konieczność poprawy dozoru celnego na posterunkach i polepszenia odpraw. Chodzi również o to, aby doprowadzić do sytuacji, żeby w większych posterunkach, w większych oddziałach celnych, odprawa mogła przebiegać sprawnie i szybko, tak aby nie mogło dojść do sytuacji gdzie na posterunku funkcjonującym w składzie 5-osobowym, przyjeżdża często kierowca i pyta, który celnik jest dziś na posterunku.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#PrzedstawicielGłównegoUrzęduCełJacekKapica">Po trzecie - informatyzacja wymaga również ograniczonej sieci, aby wydatki na ten cel mogły przynieść realne korzyści. Ich wysokość jest także ograniczona dla administracji celnej.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#PrzedstawicielGłównegoUrzęduCełJacekKapica">Chciałbym też podkreślić, że Główny Urząd Ceł nie decyduje o tym, co jest w gestii dyrektorów urzędów celnych. To oni decydują o tym, jakie są możliwości przeniesienia odpraw, jakie są możliwości polepszenia funkcjonowania istniejących posterunków celnych w większym składzie. Analiza nasza ma ścisły związek z pismami dyrektorów urzędów celnych. Będzie ona także podlegała pogłębionemu sprawdzeniu funkcjonowania posterunków przez nasz departament kontroli wewnętrznej, który ma stwierdzić jak te posterunki wywiązują się ze ścisłego dozoru celnego.</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#PrzedstawicielGłównegoUrzęduCełJacekKapica">Przedsiębiorcom proponujemy natomiast po pierwsze, już od 2000 roku, odejście od opłat manipulacyjnych od czynności administracyjnych. W tej chwili celnicy pobierają opłaty manipulacyjne za różnego rodzaju czynności jak założenie plomb czy tranzyt. Zgodnie ze stanowiskiem premiera Balcerowicza, począwszy od przyszłego roku odchodzimy od opłat manipulacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-21.8" who="#PrzedstawicielGłównegoUrzęduCełJacekKapica">Po drugie - proponujemy sprawniejszą obsługę we właściwie wyposażonych posterunkach i oddziałach, które będą funkcjonować opierając się na właściwych analizach ryzyka, tak aby przedsiębiorcy, którzy właściwie prowadzą swoje przedsiębiorstwo, cieszyli się zaufaniem i nie byli traktowani podejrzliwie podczas odprawy, a przechodzili przez granicę tzw. ścieżką zieloną, czyli bez specjalnego sprawdzania. Do tego dochodzi jeszcze ścieżka żółta i czerwona. W konsekwencji przeprowadzonej analizy ryzyka i badań działów kooperacyjnych urzędów celnych, jak również uproszczenie dokumentów SAD i uproszczenia w planowanej nowelizacji kodeksu celnego. Mamy nadzieję, że nowelizacja ta pozwoli już w przyszłym roku na znaczne uproszczenie procedur celnych.</u>
          <u xml:id="u-21.9" who="#PrzedstawicielGłównegoUrzęduCełJacekKapica">Jeżeli państwo będą sobie życzyli informacji na temat procedury i uproszczeń w dokumencie SAD, jesteśmy do dyspozycji.</u>
          <u xml:id="u-21.10" who="#komentarz">(Przewodnictwo obrad obejmuje poseł Adam Szejnfeld.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PosełAdamSzejnfeld">Czy kierunek ograniczania liczby jednostek organizacyjnych Głównego Urzędu Ceł jest zdeterminowany li tylko i wyłącznie zmniejszeniem budżetu GUC, czy też analiza potrzeb obsługi podmiotów gospodarczych o tym zadecydowała. Inaczej mówiąc, gdybyśmy się tak oderwali od spraw finansowych, to czy takie same wnioski państwo wyciągnęlibyście z tej analizy i również kierunek ograniczania liczby placówek byłby również preferowany? Muszę powiedzieć, że również mam wiele głosów krytyki ponieważ rzeczywisty proces jest odwrotny od tego, który był zamierzany. Przewidywaliśmy raczej tworzenie nowych placówek i posterunków celnych, mając na celu ułatwienie funkcjonowania przedsiębiorstw. Jest to i chyba zawsze będzie, kwestia znalezienia takiego efektywnego, przysłowiowego złotego środka. Nie można podejmować rozwiązań wyłącznie pod kątem interesu jednej ze stron, czyli w tym przypadku, administracji, z pominięciem interesu podmiotów gospodarczych i przedsiębiorców. Przesunięcie posterunku sprawi, że przedsiębiorcy będą musieli jechać dalej i zajmować się dłużej sprawami odpraw, a więc kosztem swojej działalności i tracąc cenny czas.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PosełAdamSzejnfeld">Po zmianach podziału administracyjnego kraju obserwuje się proces odchodzenia, w różnych dziedzinach życia publicznego, przybliżania urzędów i instytucji do ludzi itd. Obywatele odbierają to trochę negatywnie. Mówi się o zmniejszaniu liczby urzędów skarbowych w Polsce, bo teraz uważa się, że jest ich za dużo i są za drogie, mówi się o zmniejszaniu liczby urzędów celnych itd. itp. A po jakimś czasie może się okazać, że jest ich za mało, ponieważ każdy przedsiębiorca chce szybko i blisko załatwić swoją sprawę. Tak więc w wielu przypadkach, w tym ograniczaniu liczby urzędów celnych, racjonalność nie będzie jednoznaczna. Fakt, że ktoś się przyzwyczaił, że ma jakiś urząd czy instytucję na sąsiedniej ulicy nie jest oczywiście wystarczającym powodem, aby musiał ją zachować, ale są i takie dziedziny życia, do których zaliczam także placówki celne, których bliskość ułatwia i przyspiesza wykonanie pracy, a także zmniejsza koszty funkcjonowania przedsiębiorstwa. Rozumiem oczywiście, wszelkiego rodzaju uwarunkowania, jednak chciałbym wierzyć w to, że będą podejmowane próby bardzo obiektywnych rozwiązań, a nie tylko podejmowanych ze względu na interes Głównego Urzędu Ceł albo budżetu państwa. Reasumując - jeśli będziemy abstrahować od problemów finansowych, czy również wtedy urzędów celnych powinno być mniej czy tyle, ile jest, czy więcej, biorąc pod uwagę konieczność zracjonalizowania działalności GUC-u?</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#PosełAdamSzejnfeld">Mam jeszcze drugie pytanie, ale nie wiem, czy pan dyrektor będzie w stanie na nie odpowiedzieć. Argumentem, który przeważył, żeby pod obrady Komisji wprowadzić ten temat, była konkretna sprawa poruszona przez Stowarzyszenie Przedsiębiorców Głogowskich odnośnie posterunku celnego w Głogowie. Nie wiem, czy pan dyrektor jest w stanie wyjaśnić nam tę sprawę? Jeżeli nie, spodziewamy się odpowiedzi na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PosełWładysławRak">Jest to sprawa, która wprowadziła kolejny rozdźwięk między urzędem centralnym a małymi i średnimi przedsiębiorstwami. Proszę się nie dziwić, że my, jako posłowie tej Komisji, występujemy tutaj po stronie małych i średnich przedsiębiorstw. Przyznam, że mnie zaskoczyła ta koncepcja organizacyjna Głównego Urzędu Ceł, zakładająca stały proces zmniejszania liczby małych i nieefektywnych jednostek organizacyjnych GUC na rzecz dużych, prężnych komórek z odpowiednim zapleczem technicznym. Osobiście dowiedziałem się o tym procesie z informacji przekazanej przez pana prezesa GUC i nie wiem, na ile jest to stały proces, jakie urzędy i w jakim czasie mają być zlikwidowane, czy Unia Europejska naprawdę jest tym naszym ogranicznikiem w tym przypadku, a jeżeli nie będzie Unii Europejskiej, co dalej stanie się z tymi urzędami celnymi na granicy zachodniej, itd.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PosełWładysławRak">Jestem też zaskoczony informacją przedstawioną przez przedstawiciela GUC, w której jednoznacznie jest powiedziane, że przy tej reorganizacji i restrukturyzacji będzie brana pod uwagę opinia środowisk lokalnych dotycząca zamierzonej likwidacji placówek celnych. Jestem pewien, że wiele jednostek samorządowych, wiele jednostek samorządu gospodarczego, nawet nie wiedzą, że na ich terenie będą likwidowane posterunki celne. Gdyby to wiedzieli do końca, byłby szum niebywały. Wspomnę też o tym, jak wiele kosztów poniosą małe i średnie przedsiębiorstwa ponieważ wydłuży im się czas jaki będą musieli poświęcić załatwieniu spraw celnych oraz droga dojazdu. Wydaje mi się, że oszczędność, wynikająca z faktu, że zwolni się jeden budynek, nie jest chyba oszczędnością jednoznaczną, która powinna decydować o likwidacji posterunku. Ponadto przecież ludzi z tych posterunków trzeba przenieść do innych posterunków. Będą musieli dojeżdżać, będą musieli ponosić koszty tych dojazdów, ale to oni, jak rozumiem, będą te koszty ponosić, a nie Główny Urząd Ceł, który w ten sposób, rzeczywiście, zmniejszy własne wydatki.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#PosełWładysławRak">Wydłuży się także czas odpraw. Już dziś wiemy, że w niektórych jednostkach czas odpraw jest zbyt długi i te uproszczone procedury, o których się tak wiele mówi, wcale nie są tak uproszczone. Wiemy też, że niewiele firm z nich korzysta, a nawet wycofują się te, które już próbowały skorzystać z tych uproszczonych procedur, ponieważ one nadal są zagmatwane. Były na ten temat także komunikaty prasowe. Sądzę, że koszty dojazdu firm eksportowych i importowych, do tych nowych, dużych jednostek, będą znaczące. Nie wiem, czy urzędy celne biorą to pod uwagę, czy też uznają, że to nie ich problem. Nic ich także nie obchodzi fakt, że konkurencyjność tych firm będzie mniejsza, lub że te firmy padną, bo przecież to jest problem tylko małych i średnich przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#PosełWładysławRak">Sądzę, że ten problem przeszedł obecnie na nasze barki i my, jako Komisja Małych i Średnich Przedsiębiorstw, musimy się nim zająć. Osobiście uważam, że w tej sprawie, po zapoznaniu się jeszcze z innymi informacjami, przedstawionymi przez panów posłów i przez przedstawiciela Głównego Urzędu Ceł, trzeba będzie jednak przygotować dezyderat, który pozwoli jednoznacznie wyjaśnić sprawę zmian organizacyjnych mających na celu likwidację małych posterunków celnych, takich jak w Głogowie. Moim zdaniem, temat ten został zbyt płytko potraktowany przez GUC.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PosełBronisławDankowski">Nie zgadzam się z opinią, że duże urzędy celne są bardziej efektywne. Przerabialiśmy już efektywność dużych kombinatów i przedsiębiorstw w poprzednim systemie. Okazało się, że te kombinaty były mniej efektywne niż drobne przedsiębiorstwa i właśnie te trzeba tworzyć. Bezpośredni przykład mam w swoim okręgu wyborczym, we Wrześni. Był tam posterunek celny również przewidziany do likwidacji, ale współpraca urzędu celnego i lokalnego samorządu, a także zaangażowanie się przedsiębiorców, którzy dołożyli masę pieniędzy, sprawiły, że posterunek celny nadal funkcjonuje. Nie zgadzam się z wypowiedzią przedstawiciela urzędu celnego, że tylko w dużych strukturach można mówić o efektywności. Ten mały posterunek, który pozostał w moim okręgu jest bardzo dochodowy, a przedsiębiorcy chwalą sobie możliwość bezpośredniego, bliskiego kontaktu z celnikami, bez potrzeby podróżowania do Konina, co ogranicza koszty dojazdu.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PosełBronisławDankowski">Ponadto trudno sobie wyobrazić duże nowe urzędy celne, bo przecież pod taki kombinat potrzebny jest duży teren, ponieważ TIR-y muszą mieć możliwość zaparkowania. Teren musi być utwardzony, zabezpieczony, itd., co podnosi koszty utrzymania takiego urzędu celnego.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#PosełBronisławDankowski">Chciałbym też zwrócić uwagę, że rozlokowanie większej liczby małych jednostek ma ścisły związek ze szlakami komunikacyjnymi. Są autostrady, są odpowiednie zjazdy, szlak komunikacyjny Poznań, Września, Konin. Kierowcy, którzy jadą tym szlakiem komunikacyjnym, mają bardzo wygodny dojazd do posterunków celnych, a potem dalej kontynuują swoją jazdę na Zachód, do granicy.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#PosełBronisławDankowski">Popieram opinię mojego kolegi, pana posła Raka, że GUC potraktował ten temat zbyt płytko. Jest to problem, który już nabrzmiał i z informacji, którą dziś otrzymaliśmy można sądzić, że reformę organizacyjną przygotowano za biurkiem, nie bardzo mając świadomość istniejących realiów. Nie da się zachować bezpośrednich relacji pomiędzy małymi przedsiębiorstwami i ich rozwojem a dużymi urzędami celnymi, do których dostęp jest utrudniony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PrzedstawicielStowarzyszeniaPrzedsiębiorcówGłogowskichMaciejRamczuk">Chciałbym się ustosunkować do wypowiedzi pana dyrektora z Głównego Urzędu Ceł. Podejrzewam, że jeżeli zabierze jeszcze głos, będzie starał się uzasadnić nieopłacalność utrzymywania posterunku w Głogowie. Ta nieopłacalność została udowodniona po głębokiej analizie funkcjonowania na którą powołuje się dyrektor urzędu celnego w Legnicy, któremu podlega posterunek w Głogowie.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PrzedstawicielStowarzyszeniaPrzedsiębiorcówGłogowskichMaciejRamczuk">Chciałbym poinformować Wysoką Komisję, że wielokrotnie zgłaszaliśmy się do dyrektora urzędu celnego w Legnicy, aby spotkał się z przedsiębiorcami głogowskimi. Chcieliśmy poznać tę „pogłębioną analizę”, ponieważ całkowicie się z nią nie zgadzamy. Sytuacja wygląda w ten sposób. Posterunek w Polkowicach, który po likwidacji posterunku w Głogowie przejąłby jego obowiązki jest oddalony od Głogowa ok. 60 km. Obsługuje głównie duże firmy, które rozlokowały się w pobliskiej specjalnej strefie ekonomicznej, typu Volkswagen czy Royal. Potrzeba zatem 2–3 funkcjonariuszy do obsługi małych i średnich podmiotów gospodarczych. Pan dyrektor powołuje się w pismach na nieopłacalność tego posterunku. Chcieliśmy rozmawiać w tej sprawie również, ale nie udało nam się dotrzeć do żadnego z dyrektorów i żaden z nich nie chciał się u nas zjawić.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#PrzedstawicielStowarzyszeniaPrzedsiębiorcówGłogowskichMaciejRamczuk">W II kwartale tego roku w posterunku celnym w Głogowie dokonano 883 odprawy, natomiast w PC Polkowice 2023 odprawy celne. Pragnę zwrócić uwagę, że PC Polkowice dokonał tej liczby odpraw przy obsadzie celnej około trzykrotnie większej, co wskazuje, że efektywność pracy funkcjonariuszy celnych jest podobna w obydwu placówkach. Posterunek w Polkowicach, do którego mamy być skierowani, ma 17 funkcjonariuszy celnych, podczas gdy w Głogowie pracuje 6 funkcjonariuszy. Wystarcza dokonać prostego, matematycznego działania, aby uzyskać liczbę określającą efektywność. Wtedy też okaże się, że posterunek w Głogowie, gdyby dysponował taką samą liczbą funkcjonariuszy, dokonałby 2500 odpraw, podczas gdy posterunek w Polkowicach — przypomnę — tylko 2023 odprawy, a więc zabrakłoby 477 odpraw. Tak wygląda „pogłębiona analiza” GUC-u. Obecnie, wiele podmiotów należących do naszego stowarzyszenia, w związku ze wzrostem kosztów transportu drogowego, chce wykorzystać transport wodny do przeniesienia towarów importowanych z Niemiec. Głogów natomiast, to jedyny w rejonie posterunek, gdzie można dokonać odprawy rzecznej. Proszę sobie teraz wyobrazić sytuację, w której nie ma posterunku w Głogowie, a nasz pracownik musiałby przywieść celnika z Polkowic do Głogowa i z powrotem. Jak to wydłuża czas i zwiększa koszty — nie muszę tłumaczyć.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#PrzedstawicielStowarzyszeniaPrzedsiębiorcówGłogowskichMaciejRamczuk">Pan dyrektor Kapica, w piśmie do prezydenta miasta Głogowa nadmienia o procedurach uproszczonych. Mam przed sobą materiał opublikowany w Monitorze Prawa Celnego z 11 listopada 1998 r., gdzie jest opisane, jak wygląda praktyczne stosowanie uproszczonych procedur w ocenie osób upoważnionych. Otóż z tej uproszczonej procedury korzysta 500 podmiotów w całej Polsce, a w naszym regionie korzysta z niej tylko jeden podmiot - KGHM Polska Miedź. Inne podmioty nie korzystają z tego prawa.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#PrzedstawicielStowarzyszeniaPrzedsiębiorcówGłogowskichMaciejRamczuk">Chciałbym, aby państwo zauważyli zwłaszcza uwagę końcową. Okazuje się bowiem, że nie wszystkie firmy, które otrzymały takie pozwolenia - wykorzystują je. Niektóre w ogóle nie rozpoczęły stosowania procedury uproszczonej, inne natomiast rozpoczęły, ale ze względu na różne trudności, po pewnym czasie, wróciły do procedury normalnej. Czemu tak się dzieje? Dzieje się tak, ponieważ istnieje wiele utrudnień. Wyliczono aż 22 utrudnienia w stosowaniu procedur uproszczonych.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#PrzedstawicielStowarzyszeniaPrzedsiębiorcówGłogowskichMaciejRamczuk">Rok temu odbyło się w Sejmie posiedzenie Komisji Gospodarki poświęcone sprawom podstawowym, a mianowicie temu, że procedury celne zamiast ułatwiać życie, utrudniają zarówno eksport jak i import. Koszty zwłaszcza eksportu stale rosną, w przedsiębiorstwach wstrzymuje się produkcję, zwalnia pracowników. Padła nawet konstatacja, że jeśli nic się nie zmieni, za cztery lata Polska może się pogrążyć w kryzysie.</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#PrzedstawicielStowarzyszeniaPrzedsiębiorcówGłogowskichMaciejRamczuk">We wspomnianym już Monitorze zostało opisane, co na ten temat rzeczywiście się dzieje. Polski Związek Pracodawców Handlu Zagranicznego opisuje procedury celne, które zostały określone w rozporządzeniu ministra finansów. To rozporządzenie sprowadziło całe zło na odprawy celne.</u>
          <u xml:id="u-25.7" who="#PrzedstawicielStowarzyszeniaPrzedsiębiorcówGłogowskichMaciejRamczuk">We wspomnianym już posiedzeniu uczestniczyli tacy obywatele jak Jerzy Wojcieszczuk, podsekretarz stanu Ministerstwie Finansów i pan Tomasz Cecelski, wiceprezes Głównego Urzędu Ceł. Wśród ludzi, którzy dobrze znali problem i mocno stąpali po ziemi, wymienieni panowie mieli bardzo dobre samopoczucie. Ostatecznie skończyło się na tym, że oni mówili swoje, a my swoje. Mam nadzieję, że tym razem nasze spotkanie nie będzie odebrane podobnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PosełAdamSzejnfeld">Rozumiem pana emocje, ale z drugiej strony prosiłbym jednak o wyhamowywanie ich. Jest to formalne posiedzenie Komisji i obowiązują pewne rygory. Pan Jacek Kapica jest dyrektorem gabinetu pana prezesa Głównego Urzędu Ceł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PosełRomanJagieliński">Komisja ma za zadanie jednak przybliżyć służby celne do przedsiębiorczości, aby ułatwić przedsiębiorstwom funkcjonowanie. Wiem natomiast, że na tym polu są pewne zatory.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#PosełRomanJagieliński">Ostatnio liczba punktów wzrosła. Analiza przeprowadzona w Głównym Urzędzie Ceł jest podważana. Pan dyrektor wskazuje raczej na przyczyny budżetowe. Znam ten problem, sądzę więc, że można uporządkować sprawy finansowe urzędów celnych i że ten problem będzie można wyprowadzić. Przede wszystkim chodzi o to, aby celnik był rzetelny, ale i dobrze opłacany i aby ta baza materialna w całej Polsce była jednakowa.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#PosełRomanJagieliński">Potrzebna jest też rzetelna analiza, która pokazałaby, co naprawdę mamy i co naprawdę przepływa przez granicę w terminie kilkugodzinnym, podczas gdy teraz mamy dostęp do danych z okresów kilkutygodniowych.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#PosełRomanJagieliński">Chciałbym zadać pytanie panu dyrektorowi. Czy w związku z tym, że przechodzicie na bardziej zorganizowane punkty w swojej strukturze, poprawi się zdecydowanie skuteczność pracy urzędów celnych?</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#PosełRomanJagieliński">Drugie pytanie, wychodzące poza tą materię, ale leżące w kompetencjach Głównego Urzędu Ceł, a mianowicie, co się dzieje z organizacją Głównego Inspektoratu Celnego, jakie są efekty pracy GIC, na który w poprzedniej kadencji intensywnie pracowaliśmy?</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#PosełRomanJagieliński">Określone działania najprawdopodobniej zostały podjęte, ale ja nie widzę efektu, takiego wizualnego, ponieważ nie widzę, aby wskutek zastrzeżeń do celników przeprowadzano jakieś kontrole. Rozumiem, że zdarza się, że celnicy coś przeoczą, nieumyślnie, co także trzeba brać pod uwagę. Mam też swoją ocenę, wywodzącą się ze spotkań z przedsiębiorcami wywodzącymi się przede wszystkim z kręgu obszaru rolniczego. To prawda, że baza materialna urzędów celnych jest daleko niewystarczająca, dlatego zwróciłem się z interpelacją, z zapytaniem, jak można dokonywać odpraw celnych w punktach, w których nie ma wagi? Nie chcę tu wchodzić w szczegóły, którymi Komisja nie powinna się zajmować. Proszę o odpowiedź na moje pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PosełAdamSzejnfeld">Nawiążę do pytania pana posła Jagielskiego, czy te zmiany organizacyjne sprawią, że obsługa celna będzie bardziej sprawna, a działalność urzędów celnych bardziej efektywna i tańsza?</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#PosełAdamSzejnfeld">Odprawianie przedsiębiorców byłoby w tych jednostkach szybsze, oczywiście przy uwzględnieniu tego, że nie skutkowałoby to negatywnie na przedsiębiorców, zwłaszcza tych małych i drobnych. Rozumiem, że duzi przedsiębiorcy, którzy obracają towarami, które wożą wielotonowymi TIR-ami, nie odczują tak bardzo przeniesienia posterunku o 30 km dalej, jak właśnie ci mali i średni. Nie zatrudniają oni tylu osób a bardzo często sami realizują swoje działania, ewentualnie przy pomocy żony i najwyżej dwóch pracowników. Wtedy 30 km dalej może stać się problemem.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#PosełAdamSzejnfeld">Tak więc gdyby analizy doprowadziły do takich wniosków, a życie potwierdziłoby tę tezę, że nie ma rzeczywiście negatywnych skutków, bo trzeba pamiętać o tym, że ważna jest też baza materialna i musi być ona przygotowana do tego, aby takie skoncentrowanie w postaci dużych urzędów mogły skutecznie dokonywać odpraw celnych.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#PosełAdamSzejnfeld">Dziś mamy do czynienia z sytuacją, gdzie niekiedy dochodzi do wręcz dramatycznych wydarzeń. Znam przykład, zresztą zwracałem się w tej sprawie do prezesa GUC i czekam teraz na odpowiedź, urzędu celnego w Poznaniu, gdzie drogi dojazdowe do urzędu celnego na ulicy Wichrowej w Poznaniu są zabarykadowane przez TIR-y i klienci znajdujących się w tej okolicy firm, nie mogą do nich dojechać. Przedsiębiorcy, którzy do mnie przyjechali z tą sprawą, przedstawili mi tak dramatyczny obraz, że nie chciało mi się wierzyć. Znalazłem jeden dzień i pojechałem zobaczyć na własne oczy i muszę powiedzieć, że w ogóle nie mogłem znaleźć tych firm, których przedstawiciele u mnie byli. Wszystko rzeczywiście zatarasowane było przez TIR-y. Kiedy już je znalazłem, nie mogłem do nich dojechać, w końcu poszedłem na piechotę. Dziwię się, że te firmy jeszcze w ogóle funkcjonują, że jacyś klienci, mimo wszystko, do nich docierają. Są to bardzo duże firmy, obracające dużą ilością towarów i w ogóle nie wiem, jak to się tam odbywa. Chyba nocą.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#PosełAdamSzejnfeld">Tak więc sytuacja jest wręcz skandaliczna, natomiast nikt się nie chce tym zająć, ponieważ każdy uważa, że to nie jego problem.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#PosełAdamSzejnfeld">Nie jest problemem stworzyć urząd celny, ale problemem jest zorganizować go tak, żeby nie było kłopotu z drogami dojazdowymi, żeby były parkingi, żeby to wszystko razem funkcjonowało. Inaczej, ani drobni przedsiębiorcy, o których nam szczególnie chodzi, ani nawet ci duzi nie będą zadowoleni. Nie chodzi przecież o to, żeby wszystkie urzędy w kraju miały nieprzyjazny stosunek do swoich klientów. Natomiast jeżeli wszystko będzie odwrotnie, wtedy wszystko będzie łatwiejsze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PrzedstawicielGUCJacekKapica">Postaram się odpowiedzieć na pytania, w tym zakresie, w jakim leży to w mojej kompetencji.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PrzedstawicielGUCJacekKapica">W sprawie GIC-u być może przedstawiciel Ministerstwa Finansów może będzie mógł odpowiedzieć ponieważ jest to instytucja niezależna od GUC-u.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#PrzedstawicielGUCJacekKapica">Gdybyśmy mogli abstrahować od możliwości finansowych budżetu administracji celnej, to zależy nam również na tym, aby w większych oddziałach celnych był właściwy dozór celny. Chodzi o to, aby więcej ludzi było przesuniętych do odpraw, a mniej pracowało przy robocie papierkowej, za biurkiem. Ma to swoje znaczenie także przy likwidowaniu nieuczciwej konkurencji. To również jest podyktowane tym, że większe oddziały celne będą mogły lepiej funkcjonować, lepiej weryfikować wartość celną.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#PrzedstawicielGUCJacekKapica">Doświadczenia urzędu celnego w Krakowie, gdzie prowadzono już te trzy ścieżki odpraw, a więc zieloną dla przedsiębiorców zaufanych, którzy dotychczas nie mieli z urzędem celnym żadnych kłopotów, żółtą - dla tych, którzy rozpoczynają działalność i istnieje potrzeba dopiero zdobycia tego zaufania, oraz czerwoną, dla tych, którzy są w jakimś stopniu na minusie i istnieje potrzeba sprawdzenia ich uczciwości. Ma to także znaczenie dla zwalczania nieuczciwej konkurencji, ponieważ wiemy, że przez zieloną ścieżkę przechodzi się szybko, natomiast tam gdzie potrzebna jest kontrola, czy też urzędnik celny stwierdzi, że to należy zweryfikować np. wartość celną towaru, taka odprawa będzie przeprowadzona.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#PrzedstawicielGUCJacekKapica">Jeżeli chodzi o posterunek celny w Głogowie, jest to oczywiście przypadek jednostkowy. Takich przypadków mamy w skali kraju kilka lub kilkanaście, dlatego uważam, że na tym forum należałoby się zająć tą sprawą kompleksowo. My bierzemy pod uwagę szerszy kontekst, nie tylko same cyfry i chciałbym, żeby państwo mieli tego świadomość. Jest oczywiste, że aby przenieść funkcjonariusza z posterunku na inny posterunek, trzeba mieć gdzie go posadzić, musi tam być miejsce parkingowe dla samochodów, aby właśnie nie dochodziło do takich sytuacji jak w Poznaniu. W tej sytuacji, konkretnie, do posterunku celnego w Polkowicach jest ok. 30 km. Jest tam możliwość przeniesienia funkcjonariuszy. W tej chwili w Głogowie jest 6 funkcjonariuszy, którzy odprawiają dziennie dwie odprawy na osobę, nie jest to więc właściwe wykorzystanie sił i środków.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#PrzedstawicielGUCJacekKapica">Gdybyśmy mogli przenieść tych funkcjonariuszy bezpośrednio do urzędu w Polkowicach, to moglibyśmy wtedy przede wszystkim sprostać zwiększonym zadaniom, bo przecież bierzemy pod uwagę takie warunki jak powstanie specjalnej strefy ekonomicznej, jak możliwość przesunięcia niektórych firm do procedury uproszczonej. Wiemy, że tego typu uproszczenia, które są obecnie, nie są wystarczające i chcemy iść dalej. W tej chwili firmy spedycyjne mogą korzystać z procedury uproszczonej w tranzycie. Chcemy, żeby agencje celne przejęły część uprawnień celników. Dotychczas mogą one, w imieniu przedsiębiorcy, korzystać z formuł uproszczonych, tak chcielibyśmy, aby we własnym imieniu, bo przecież są to firmy, które stawiają do dyspozycji urzędu odpowiednie zabezpieczenie, mogły otrzymać część funkcji funkcjonariuszy celnych. Tego rodzaju procedura przeniosłaby na poziom wyższy działania urzędu celnego, wymaga to jednak zmian kodeksu celnego. Jesteśmy obecnie w trakcie prac nad tymi propozycjami. Uważam, że przed nami nie ma żadnych rewolucyjnych zmian, ponieważ ograniczanie liczby posterunków dotyczy tylko niektórych, szczególnych sytuacji, takich jak ta w Głogowie, gdzie na funkcjonariusza przypada jedna lub dwie odprawy dziennie. To naprawdę jest niewłaściwe wykorzystanie sił i środków. Te zmiany pozwoliłyby nam na właściwe doposażenie tych większych posterunków celnych. Wydatki na sprzęt i na instrumenty niezbędne do wykonywania dozoru celnego, byłyby bardziej skondensowane.</u>
          <u xml:id="u-29.6" who="#PrzedstawicielGUCJacekKapica">Jeśli chodzi o wykorzystanie procedur uproszczonych, faktem jest, że korzystają z tego tylko duże przedsiębiorstwa i że jest ich ok. 500. Chcielibyśmy to jednak upowszechnić, właśnie poprzez zmiany w kodeksie celnym. Zależałoby nam także na wydłużeniu okresu płatności, a mianowicie 7 dni przedłużylibyśmy do kilkunastu. Pozwoliłoby to przedsiębiorcom na szybsze i łatwiejsze przechodzenie na procedury uproszczone.</u>
          <u xml:id="u-29.7" who="#PrzedstawicielGUCJacekKapica">Jak już powiedziałem, nasza analiza nie opiera się jedynie na liczbach. Jest to analiza pogłębiona poprzez wnioski z naszych kontroli wewnętrznych a także o ocenę sprawności funkcjonowania sprawowania dozoru przez funkcjonariuszy celnych. Poproszę pana dyrektora Bohdanowicza, aby skontaktował się z przedsiębiorcami z Głogowa i wyjaśnił zaistniałą sytuację. Co do funkcjonowania posterunku w Poznaniu, przyślę panu posłowi informację na ten temat, w tej chwili nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Jest to z pewnością głębszy problem, wynikający z funkcjonowania oddziału oraz całego jego otoczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PrzedstawicielkaGłównegoUrzęduCełUrszulaTyszlewicz">Chciałabym przedstawić państwu krótko na czym polega procedura uproszczona i dlaczego proponujemy, przy likwidacji posterunku, żeby przedsiębiorcy przechodzili na procedury uproszczone.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#PrzedstawicielkaGłównegoUrzęduCełUrszulaTyszlewicz">W skrócie procedura ta polega na tym, że towar, który jest przywożony do Polski, jest dostarczany bezpośrednio do firm. Nie musi być przedstawiony w urzędzie celnym, tylko firma, czy też pracownik firmy, przesyła odpowiednią informację do urzędu celnego, że towar dojechał, a następnie jest informacja zwrotna z urzędu, że może być dokonany rozładunek, a następnie, że towar przeszedł już określone procedury i jest zwolniony, a więc może być dostarczany dalej. W pierwszym etapie to jest koniec formalności celnych.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#PrzedstawicielkaGłównegoUrzęduCełUrszulaTyszlewicz">Tak więc w uproszczonej procedurze skraca się znacznie czas związany z formalnościami, zmniejszają się znacznie koszty związane z towarem, a więc z przedstawianiem tego towaru na posterunku, z magazynowaniem towaru. Przedsiębiorcy, którzy w tej chwili stosują uproszczoną procedurę, zdecydowanie są z niej zadowoleni.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#PrzedstawicielkaGłównegoUrzęduCełUrszulaTyszlewicz">Jeśli mogę się odnieść do wypowiedzi pana posła, rzeczywiście, cytował pan informację z Monitora Celnego. Rzeczywiście, w połowie roku było spotkanie na temat procedury uproszczonej i przedstawiano na nim największe bolączki związane z jej stosowaniem. Odnosząc się do tego artykułu, jak i do przepisów, które teraz wchodzą, a będzie to rozporządzenie ministra finansów w sprawie procedury uproszczonej, muszę powiedzieć, że bardzo dużo zarzutów jakie przedsiębiorcy przedstawiali, wynikało z niedostatków tej procedury. Była mowa więc o tym, że procedura uproszczona nie może być stosowana we wszystkich rodzajach transportu, rozszerzone to jest na transport TIR-ami, na transport kolejowy, co znaczy, że poprawi to znacznie funkcjonowanie tej procedury i jej stosowanie przez wiele firm.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#PrzedstawicielkaGłównegoUrzęduCełUrszulaTyszlewicz">Jeżeli chodzi o procedury wywozowe, eksport, wydaje mi się, że tu zdecydowanie należy zachęcać do stosowania procedury uproszczonej. Jest przecież możliwość, przy ich zastosowaniu, odpraw poza godzinami pracy urzędu celnego, co przy normalnym zgłoszeniu jest niemożliwe. Jest również możliwość uproszczenia dokumentacji. W tej chwili największym problemem jest kwestia płatności. Są one dokonywane w ciągu 7 dni od zgłoszenia towaru czyli tak, jak przy zgłoszeniu standardowym. Jest propozycja wydłużenia tego terminu do miesięcy, a więc następny problem, związany z rozliczeniem procedury, mógłby być w przyszłości rozwiązany.</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#PrzedstawicielkaGłównegoUrzęduCełUrszulaTyszlewicz">Nie chcę tu wymieniać wielu, wielu zmian, jakie zostały wprowadzone do procedur uproszczonych, chcę natomiast powiedzieć, że ponieważ jest to procedura nowa, wprowadzona dopiero od 1 stycznia 1998 roku, wszyscy dopiero się jej uczą. Uczą się urzędy celne i przedsiębiorstwa, natomiast analiza półtorarocznych doświadczeń okazuje, że zdecydowanie najwięcej zmian zwiększających dostępność tej procedury dla przedsiębiorców, łatwość wykorzystania tej procedury, ułatwienia związane z dokumentacją, pozwala łatwo je rozszerzyć. Może być też rozwiązany problem związany przede wszystkim z kolejkami w urzędzie. Jeżeli firma stale importuje czy eksportuje jakiś towar, może on być wysyłany bezpośrednio z magazynu, nie musi dojeżdżać do urzędu celnego.</u>
          <u xml:id="u-30.6" who="#PrzedstawicielkaGłównegoUrzęduCełUrszulaTyszlewicz">Sądzę, że jest to rodzaj uznania dla firmy. Osoby, które otrzymają pozwolenie na procedurę uproszczoną muszą być osobami wiarygodnymi. Nie mogą mieć żadnych zaległości z cłem, z podatkami, ze składkami do ZUS-u. Muszą mieć również dobrą sytuację finansową.</u>
          <u xml:id="u-30.7" who="#PrzedstawicielkaGłównegoUrzęduCełUrszulaTyszlewicz">Fakt, że firma stosuje procedurę uproszczoną, że administracja celna w jakiś sposób zaufała tej firmie, jest bardzo dobrym elementem przetargowym, nawet jeżeli chodzi o negocjacje i rozmowy z kontrahentami zagranicznymi. Trzeba powiedzieć, że jest to informacja od firm, które są zadowolone z procedury uproszczonej. Oczywiście, zwracają uwagę na pewne niedoskonałości, ale generalnie jest to właściwy kierunek zmian, a procedura uproszczona jest dobrą prognozą na przyszłość.</u>
          <u xml:id="u-30.8" who="#PrzedstawicielkaGłównegoUrzęduCełUrszulaTyszlewicz">Była też przeprowadzona ankieta wśród przedsiębiorców, którzy otrzymali pozwolenie na stosowanie procedury uproszczonej. 90% osób stwierdziło, że nadal będzie stosowało tę procedurę. Są oczywiście, także wyjątki - firmy, które zrezygnowały ze stosowania tej procedury z uwagi na pewne utrudnienia, bo jest to kwestia pewnej odpowiedzialności i wiedzy, jak tę procedurę stosować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#DyrektorDepartamentuCełwMinisterstwieFinansówRobertKwaśniak">Chciałbym się odnieść do dwóch spraw, które zostały tu podniesione, a które należą do właściwości ministra finansów.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#DyrektorDepartamentuCełwMinisterstwieFinansówRobertKwaśniak">Pierwsza kwestia to sprawa konferencji, która odbyła się w zeszłym roku. Tutaj pan poseł podniósł elementy związane z rozporządzeniem ministra finansów w sprawie gospodarczych procedur celnych. Chciałbym powiedzieć tu podstawową rzecz, chociaż jest to temat nie związany z samą strukturą organizacyjną administracji celnej, nie jest również związany z procedurami gospodarczymi, z procedurami uproszczonymi, które mogą być wariantem załatwienia sprawy celnej. Padło tu dziś sporo dość ostrych sądów i sformułowań, że te same procedury gospodarcze, przepisy o charakterze materialnym, proceduralnym, które w tej chwili funkcjonują w ramach kodeksu celnego oraz przepisów wykonawczych do tego kodeksu, a jest ich cały pakiet kilkudziesięciu rozporządzeń ministra finansów, w tym również przywołane przez pana rozporządzenie w sprawie gospodarczych procedur celnych - to przepisy unijne.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#DyrektorDepartamentuCełwMinisterstwieFinansówRobertKwaśniak">W ramach Unii Europejskiej funkcjonuje Unia Celna, która polega na tym, że przepisy regulujące obrót towarowy za granicą nie są domeną państw wewnętrznych, ale są stanowione przez Brukselę. I patrząc na administrację celną, na to w jaki sposób będzie ona funkcjonowała, będziemy musieli pamiętać także o tym, że te przepisy, które w tej chwili wprowadził kodeks celny i przepisy wykonawcze do niego, to przepisy harmonizujące polski system prawny, z przepisami prawa wspólnotowego, które jest domeną rozporządzenia i domeną prawa wewnętrznego. Tak więc prawo stanowi Bruksela, także na poziomie wykonawczym.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#DyrektorDepartamentuCełwMinisterstwieFinansówRobertKwaśniak">W tej chwili więc „narzekanie” i odnoszenie się do złych zasad procedur gospodarczych, które były podnoszone na tamtej konferencji, ma sens o tyle, że są one niewłaściwie stosowane. Dotyczy to np. przepisów odnoszących się do uszlachetniania towarów, itd. Nie chciałbym tu wchodzić w szczegóły.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#DyrektorDepartamentuCełwMinisterstwieFinansówRobertKwaśniak">Natomiast krytykowanie przepisów, to jest krytykowanie czegoś, do czego my zmierzamy i co przy akcesji Polski do Unii Europejskiej, będziemy musieli stosować bezpośrednio. Chciałbym więc, abyśmy wyraźnie oddzielili tę warstwę przepisów o charakterze materialnym od kultury organizacyjnej administracji celnej, od załatwienia sprawy celnej. I o to chciałbym państwa prosić.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#DyrektorDepartamentuCełwMinisterstwieFinansówRobertKwaśniak">Chciałbym też powiedzieć, że taka argumentacja ze strony Ministerstwa Finansów była już przedstawiana na tamtym posiedzeniu, a także, że ze strony Głównego Urzędu Ceł padły już te argumenty, jeżeli chodzi o przepisy o charakterze materialnym. Nie oznacza to, oczywiście, że my już wszystko mamy tak samo jak w Brukseli i innych państwach Unii, ponieważ wszystkie przepisy unijne już u nas funkcjonują. Oczywiście, są pewne zakresy przepisów, które dalej musimy dostosować, jak chociażby zwolnienia celne.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#DyrektorDepartamentuCełwMinisterstwieFinansówRobertKwaśniak">Jeśli chodzi o pytanie pana posła Jagielińskiego, dotyczące Głównej Inspekcji Celnej i tego, w jaki sposób ona funkcjonuje, to w tej chwili jest to pytanie o to, w jaki sposób GIC spełnia funkcję, która była uzasadnieniem sformułowania i uchwalenia przez Sejm w ustawie o inspekcji celnej - projektu poselskiego, w odpowiednim czasie, to minister finansów, nadzorując GIC widzi potrzebę dalszego rozwoju działalności tej służby. Jednocześnie widzimy także, że jest to służba, która jest nowa. Odpowiednia ustawa została przecież dopiero niedawno wprowadzona, nie można więc egzekwować jej wykonania przykładając jedną miarę do czegoś, co już funkcjonuje i czegoś, co było tworzone od początku zupełnie inaczej niż struktura administracji celnej i departamenty Głównego Urzędu Ceł. Struktura GIC działa na podstawie własnej ustawy i z własną, tworzoną od początku bazą materialną.</u>
          <u xml:id="u-31.7" who="#DyrektorDepartamentuCełwMinisterstwieFinansówRobertKwaśniak">Inna kwestia, to fakt, że GIC, tak naprawdę, jest bardzo niewielki. Proszę zwrócić uwagę, chociażby w odniesieniu do administracji celnej, że administracja celna to prawie 15 tys. etatów, natomiast GIC to 300 etatów. Oznacza to, że jest to zaledwie 300 ludzi na całą Polskę. Dla porównania powiem, że 300 osób to połowa składu etatowego Głównego Urzędu Ceł.</u>
          <u xml:id="u-31.8" who="#DyrektorDepartamentuCełwMinisterstwieFinansówRobertKwaśniak">Oczywiście, my liczymy na to, że GIC będzie w przyszłości taką służbą, która w sposób bardziej energiczny i z większymi efektami, będzie zajmowała się przestępstwami, bo chodzi przede wszystkim o przestępstwa w zakresie obrotu towarowego z zagranicą, ale jednocześnie, jako Ministerstwo Finansów, widzimy także to, że powinna to być służba podobna instytucji działającej np. w Niemczech, a która nie zajmuje się codziennymi kontrolami podmiotów gospodarczych w niewielkim wymiarze, ale zajmuje się sprawami grubszymi, związanymi z przestępstwami w obrocie towarowym z zagranicą.</u>
          <u xml:id="u-31.9" who="#DyrektorDepartamentuCełwMinisterstwieFinansówRobertKwaśniak">Natomiast jeśli chodzi o stanowisko Ministerstwa Finansów w sprawie koncepcji ograniczania struktury organizacyjnej administracji celnej poprzez zmniejszanie liczby posterunków celnych, oddziałów celnych i jednostek organizacyjnych, mogę powiedzieć, że takie zmniejszenie bez zaproponowania czegoś w zamian, będzie przyjmowane tak jak w tej chwili, z dużą niechęcią kół gospodarczych. Każda likwidacja posterunku czy oddziału jest postrzegana w opinii przedsiębiorców jako dolegliwość. Prawda bowiem jest taka, że niezależnie od miejscowości, jest krąg podmiotów gospodarczych, które do tej pory były przyzwyczajone załatwiać sprawy celne na określonym posterunku. I tak jest też w Głogowie. Dla tych przedsiębiorców, argument, że lepiej im będzie 30 km dalej, jest argumentem trudnym do zaakceptowania. Fakt, że administracja celna widzi potrzebę usprawnienia odpraw nie jest tu usprawiedliwieniem dla czegoś, co przedsiębiorcy odbierają jako pewną dolegliwość.</u>
          <u xml:id="u-31.10" who="#DyrektorDepartamentuCełwMinisterstwieFinansówRobertKwaśniak">Jako Ministerstwo Finansów natomiast jesteśmy bardzo za wprowadzaniem procedur uproszczonych. Nasze stanowisko jest w tej sprawie dość jasne i wyrażane w wielu listach skierowanych do różnych środowisk. Procedury uproszczone są, według nas, rozwiązaniem na przyszłość.</u>
          <u xml:id="u-31.11" who="#DyrektorDepartamentuCełwMinisterstwieFinansówRobertKwaśniak">Uproszczona procedura, to nie jest plik papierów w ręku. Ona powoduje to, że zmienia się sposób odprawy. Jako przedsiębiorca, w procedurze uproszczonej nie muszę jechać do urzędu celnego. W tej chwili, na odprawę celną patrzymy jak na konieczność przyjazdu do posterunku. Jak nie ma posterunku, automatycznie myśli się, że trzeba jechać do innego posterunku, położonego dalej. Natomiast procedura uproszczona to jest odprawa w miejscu, poprzez wpis do ewidencji.</u>
          <u xml:id="u-31.12" who="#DyrektorDepartamentuCełwMinisterstwieFinansówRobertKwaśniak">Tak więc przedsiębiorca, który do tej pory jeździł do Głogowa, a teraz ma jeździć do Polkowic, przy uproszczonej procedurze nie pojedzie ani do Głogowa, ani do Polkowic, tylko wyśle do odpowiedniego urzędu fax zawierający zgłoszenie i prośbę o wpis do ewidencji. Ten wpis do ewidencji jest równoznaczny ze zgłoszeniem celnym. Jest to rozwiązanie do którego dążymy zarówno w przypadku importu jak i eksportu. Przy eksporcie nie ma posterunku wewnętrznego. Po zapakowaniu towaru i oplombowaniu przez własnego pracownika, przedsiębiorca dokonuje wpisu do ewidencji i sam wystawia dokument, który potwierdza stemplem eksportera i dokonuje wysyłki. Jest to więc modelowo zupełnie inna procedura niż dzisiejsze odprawy na posterunku celnym.</u>
          <u xml:id="u-31.13" who="#DyrektorDepartamentuCełwMinisterstwieFinansówRobertKwaśniak">W taki sposób dokonuje odpraw celnych 95% podmiotów w Niemczech i 98% podmiotów we Francji. Tam nie ma kolejek w których stoją przedsiębiorcy. Towar jedzie od razu do odbiorcy. Nie mówię o transporcie towarów pomiędzy państwami Unii Europejskiej, bo one w ogóle nie podlegają przepisom celnym. Chodzi mi wyłącznie o typowo celny kontakt, kiedy jakiś towar wchodzi na obszar celny wspólnoty, albo też opuszcza obszar celny wspólnoty. Dlatego ten element właśnie chciałbym podkreślić. Sądzę, że pan dyrektor i Główny Urząd Ceł docenił znaczenie tej procedury zapraszając na dzisiejsze posiedzenie panią specjalizującą się w procedurach uproszczonych. Jest to u nas nowe rozwiązanie, ale jestem przekonany, że powinno funkcjonować w obrocie z zagranicą.</u>
          <u xml:id="u-31.14" who="#DyrektorDepartamentuCełwMinisterstwieFinansówRobertKwaśniak">Jako Ministerstwo Finansów widzimy konieczność przeformułowania zasad związanych z dotychczasową odprawą celną. 500 przedsiębiorstw korzystających z uproszczonych procedur stanowi wielkość rzędu promila przedsiębiorstw zajmujących się obrotem towarowym z zagranicą. Dlatego uważamy, że zanim zaczniemy mówić o likwidacji placówek celnych, należy przede wszystkim upowszechnić stosowanie procedur uproszczonych. Musi być bowiem coś w zamian. Powstaje zatem pytanie, dlaczego tych procedur nie stosuje się masowo, jeżeli jest to takie dobre rozwiązanie. Niestety, ale w dotychczasowym stanie prawnym nie było to dobre. Kodeks celny, zawiera tylko jeden artykuł jest poświęcony procedurom uproszczonym, a przepisy wykonawcze do kodeksu celnego były w formie rozporządzenia ministra finansów i zarządzeń prezesa GUC-u. A na przykład przepisy SAD-u, ze względu na konstytucję, nie mogą być zmienione. Prezes GUC nie mógł zmienić swego rozporządzenia nowym zarządzeniem, tak jak to może zrobić minister finansów, ponieważ nie został konstytucyjnie umocowany, aby mógł wydawać akty normatywne. Sytuacja była więc prawnie patowa, ponieważ bez zmiany kodeksu prezes GUC nie mógł zmienić zarządzenia, ani też wydać nowego zarządzenia, aby poprawić dotychczasowe przepisy. Natomiast ustawa, która weszła w życie w maju, o zmianie kodeksu celnego pozwoliła na ustalenie nowych zasad. Nowe przepisy korygujące procedury uproszczone, są właśnie efektem tej nowej ustawy. Uproszczenia w zasadach SAD-u są już po uzgodnieniach resortowych, na etapie przekazywania do centrum legislacyjnego rządu, a więc przed podpisaniem przez ministra gospodarki i ministra finansów. Dlatego liczymy na to, że w najbliższym czasie nowe zasady i nowe uproszczenia będą pozwalały na upowszechnienie procedur uproszczonych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PosełAdamSzejnfeld">Dziękuję za tę wyczerpującą odpowiedź. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie będziemy mogli zobaczyć proponowane rozwiązania dotyczące uproszczonych procedur. Mamy nadzieję, że nowe przepisy będą skuteczne i także w Polsce 98% przedsiębiorstw będzie z tego korzystać. Jeżeli będzie inaczej, to będzie znaczyło, że albo przedsiębiorcy w ogóle nie są zainteresowani, albo przepisy jednak nie są zbyt korzystne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PosełWładysławRak">Chciałbym zwrócić uwagę, że ta droga postępowania, przedstawiona przez pana dyrektora Kwaśniaka, jest według mnie drogą najwłaściwszą. Te zasady wchodzą dopiero w życie, a więc proszę je najpierw wdrożyć, uświadomić przedsiębiorcom płynące z nich korzyści, a nie zaczynać od likwidacji posterunku wbrew opinii przedsiębiorców lokalnych oraz władz samorządowych. W obecnej sytuacji wypadałoby interweniować, a my jako Komisja Małych i Średnich Przedsiębiorstw nic nie będziemy mogli zrobić ponieważ Główny Urząd Ceł podjął już decyzję. Nie rozumiem tylko po co prezes Głównego Urzędu Ceł wydał 31 sierpnia 1999 roku zarządzenie w sprawie nadania statutu urzędom celnym w którym wykazano wiele posterunków, które za 2–3 miesiące będą likwidowane. Nie wiem teraz, czy jest to zarządzenie chwilowe, ponieważ w projekcie budżetu na rok następny nadal nie ma wystarczających środków finansowych, ale to nas na pewno nie usprawiedliwi w oczach przedsiębiorców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PosełAdamSzejnfeld">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos na ten temat? Nie widzę. Mam nadzieję, że najwłaściwszą konkluzją jest fakt, że Główny Urząd Ceł i Ministerstwo Finansów mają te same poglądy i ten sam cel. Sądzę więc, że porozumienie powinno doprowadzić do znalezienia najbardziej obiektywnych rozwiązań, które nie będą wywoływały nieporozumień ani społecznych protestów.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#PosełAdamSzejnfeld">Na tym wyczerpaliśmy punkt drugi naszych obrad. W punkcie trzecim - sprawy bieżące, chciałbym poinformować, że posiedzenie wyjazdowe planowane w Lublinie i we Lwowie jest odwołane.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#PosełAdamSzejnfeld">Druga informacja dotyczy sprawy planowych kontroli Najwyższej Izby Kontroli w roku 2000. Jest prośba do posłów - członków Komisji Małych i Średnich Przedsiębiorstw, o ewentualne zgłoszenie propozycji tematów kontroli. Przypominam, że Prezydium Komisji zgłosiło tematy takie jak stosowanie ulg i umorzeń przez izby skarbowe i urzędy skarbowe w przypadkach indywidualnych w stosunku do podmiotów gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#PosełAdamSzejnfeld">Następne posiedzenie Komisji odbędzie się 7 października o godzinie 14,15 i będzie poświęcone kontynuowaniu prac nad projektem ustawy o własności przemysłowej.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#PosełAdamSzejnfeld">Dziękuję państwu, dziękuję gościom. Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>