text_structure.xml 49.2 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosełJanMariaJackowski">Otwieram posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu. Witam wszystkich.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PosełJanMariaJackowski">Porządek dzisiejszego posiedzenia przewiduje dwa punkty:</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PosełJanMariaJackowski">I. Dyskusję nad inicjatywą ustawodawczą Komisji w sprawie zmiany ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym;</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PosełJanMariaJackowski">II. Zaopiniowanie wniosków w sprawie wyboru członka KRRiT (druk nr 2675).</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PosełJanMariaJackowski">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że porządek dzienny został przyjęty. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#PosełJanMariaJackowski">Przystępujemy do rozpatrzenia pkt. I. Mam nadzieję, że praca przebiegnie sprawnie i osoby zainteresowane tylko tym punktem, nie będą musiały uczestniczyć w dalszej części posiedzenia. Przypomnę, że Komisja kilkakrotnie dyskutowała na temat podatku VAT w zakresie poligrafii i czasopism specjalistycznych. Przyjęliśmy w tej sprawie dwa dezyderaty, kierowane do Rady Ministrów. Jeden dotyczył wydawnictw w języku Braille'a, nut i pism specjalistycznych, a drugi odnosił się do poligrafii. Jedną odpowiedź - negatywną - otrzymaliśmy, zaś w sprawie drugiej odpowiedzi minister finansów za pośrednictwem Marszałka Sejmu zwrócił się z prośbą o przedłużenie terminu do 21 marca br. Do dzisiaj odpowiedź na ten dezyderat nie wpłynęła. Ponieważ sprawa jest pilna i nastąpiło naruszenie Regulaminu Sejmu, chciałbym zaproponować przyjęcie komisyjnego projektu nowelizacji ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym. Intencją proponowanej nowelizacji jest przywrócenie stanu prawnego w zakresie poligrafii sprzed 1 stycznia 2001 roku, czyli obowiązującego do 31 grudnia 2000 roku.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#PosełJanMariaJackowski">Wprowadzone 1 stycznia br. - wbrew opinii środowisk wydawców, drukarzy. a także Komisji - zmiany w ustawie o podatku od towarów i usług drastycznie pogorszyły sytuację polskiej poligrafii. Wprowadzono zasadę nierówności podmiotów polskich i zagranicznych wobec prawa. Jeżeli obecnie wydawca zamawia druk książki czy czasopisma w kraju, to płaci podatek VAT w wysokości 22 proc. Jeśli zaś ta sama usługa zamawiana jest za granicą, to importującego gotowy produkt wydawcę obowiązuje stawka 0 proc. VAT. Wydawcy zaczynają więc wycofywać zamówienia z krajowych drukarni, co może mieć katastrofalne skutki gospodarcze i społeczne. Stąd właśnie propozycja utrzymywania w tym zakresie stawki 0 proc. VAT do momentu wejścia Polski do Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#PosełJanMariaJackowski">Przypomnę, że wydawcy, środowiska naukowe i nasza Komisja podnosili kwestię czasopism specjalistycznych. Wyrażona jednoznacznie opinia mówiła o tym, że definicja zaproponowana przez Ministerstwo Finansów jest niedoskonała, gdyż umożliwia dużą dowolność, prowadzącą do różnego rodzaju patologii i sprzeczności. Pisma specjalistyczne z natury rzeczy nie są nastawione na zysk, gdyż mają charakter naukowy, społeczny bądź kulturalny. Wydaje się, że na obecnym etapie jak najbardziej celowe jest utrzymanie stawki 0 proc, VAT i nieróżnicowanie tych czasopism. Minister finansów ma takie uprawnienie, gdyż w drodze rozporządzenia może odstąpić od naliczania stawki 7 proc. VAT w stosunku do pozostałych czasopism. Przede wszystkim zagrożona jest prasa powiatowa, lokalna, sublokalna, regionalna. Oczywiście, z taką sytuacją poradzą sobie duże koncerny, zagrożony jest natomiast oddolny ruch wydawniczy, który odrodził się w Polsce po 1989 roku.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#PosełJanMariaJackowski">Kwestia konsekwencji finansowych. Ministerstwo Finansów szacuje przychody Skarbu Państwa z tego tytułu - w poligrafii - na około 60 mln zł w skali roku. Wydaje się jednak, że nikt nie próbował obliczyć, o ile zmniejszy się przychód Skarbu Państwa z tytułu zmniejszonych w wyniku obniżenia nakładów prasy wpływów z reklam i ogłoszeń. Nie obliczono także kosztów obsługi podziału czasopism na specjalistyczne i niespecjalistyczne. Zadałem to pytanie z trybuny sejmowej, a dyskusje na ten temat wielokrotnie toczyły się na forum Komisji. Nie obliczono również kosztów procesów sądowych, jakie wkrótce zaczną wytaczać wydawcy prasowi Ministerstwu Finansów.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#PosełJanMariaJackowski">Składam wniosek, by Komisja Kultury i Środków Przekazu przyjęła własny projekt nowelizacji ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym i skierowała go w trybie regulaminowym do dalszych prac sejmowych. Czy ktoś pragnąłby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PosełJanByra">Będę popierał ten projekt, ale chciałbym zadać pytanie przedstawicielowi Ministerstwa Finansów. Podobno jest takie niepisane prawo, mówiące o tym, że w ciągu roku podatkowego nie można zmieniać wysokości stawek podatkowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PosełJanMariaJackowski">Nie odnosi się to do podatku akcyzowego, lecz do podatku od osób prawnych i fizycznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#DyrektordepartamentuwMinisterstwieFinansówHannaMajszczyk">Podatek od towarów i usług nie jest podatkiem dochodowym, w którym obowiązują rozliczenia roczne, a nie miesięczne. Chciałabym zwrócić uwagę na to, że w Sejmie są już dwa projekty odnoszące się do części, która dzisiaj jest przedmiotem obrad Komisji. Jeden z tych projektów jest już po pierwszym czytaniu. W wyniku poprawki zgłoszonej przez jednego z posłów, propozycja opodatkowania usług drukarskich stawką 0% VAT jest już niejako przyłączona do projektu, który dotyczy zmniejszenia stawki podatkowej dla komputerów. Usługi poligraficzne są więc już po drugim czytaniu i będą przedmiotem trzeciego czytania.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#DyrektordepartamentuwMinisterstwieFinansówHannaMajszczyk">Uwaga odnośnie stanowiska rządu w tej kwestii. Nie mogę wypowiadać się w jego imieniu, mogę jedynie poinformować, że stanowisko zostało przyjęte przez KERM i będzie przedmiotem najbliższych obrad Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#DyrektordepartamentuwMinisterstwieFinansówHannaMajszczyk">Stanowisko Ministerstwa Finansów jest negatywne, ponieważ propozycja przywraca stan poprzedni - obniża stawki podatkowe obowiązujące wiele grup towarów i usług od stycznia bieżącego roku.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#DyrektordepartamentuwMinisterstwieFinansówHannaMajszczyk">Reaktywowane w projekcie poprzednie uregulowania ustawowe były uregulowaniami czasowymi, co zresztą wynikało z samej ich treści obowiązującej do końca 2000 roku. W ustawie o podatku od towarów i usług wyraźnie było zapisane, że stawka 0% obowiązuje do końca 2000 roku.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#DyrektordepartamentuwMinisterstwieFinansówHannaMajszczyk">Zgodnie z proponowaną nowelizacją, gazety, które od stycznia bieżącego roku są opodatkowane stawką 7%, ponownie będą miały stawkę obniżoną - 0%.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#DyrektordepartamentuwMinisterstwieFinansówHannaMajszczyk">Przewodniczący Jan Maria Jackowski podniósł problem zagrożeń dla prasy lokalnej, wojewódzkiej. Intencją ustawodawcy i zmian wprowadzonych w ustawie z listopada ubiegłego roku nie było zachowanie preferencji dla tej prasy. Nowelizacja ustawy z 17 listopada ubiegłego roku wyraźnie odnosi się do czasopism specjalistycznych. Nawet w systematycznym wykazie wyrobów mamy rozróżnienie między czasopismem a gazetą. Minister kultury i dziedzictwa narodowego przesłał nam informacje przedstawione przez Polską Izbę Książki, w których jest zdecydowane rozróżnienie definicji czasopisma i gazety. Prowadzone w Ministerstwie Finansów prace, mające na celu sporządzenie wykazu czasopism specjalistycznych, nie mogą więc objąć prasy lokalnej, gdyż w 90% są to gazety, a nie czasopisma. Gdyby minister finansów podejmował próby umieszczenia w tym wykazie gazet lokalnych, to zdecydowanie wykraczałby poza udzielone mu ustawowe upoważnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosełJanMariaJackowski">Dziękuję za wyjaśnienia. Minął już 21 marca, dzisiaj mamy 10 kwietnia i nie otrzymaliśmy odpowiedzi na dezyderat naszej Komisji. Uznałem, że bezcelowa jest dalsza korespondencja i kolejne dyskusje, w których Ministerstwo Finansów przedstawia racje nie znajdujące uzasadnienia w praktyce życiowej. Proponuję Komisji przyjęcie nowelizacji, rząd przedstawi swoje stanowisko w toku prac legislacyjnych a Sejm podejmie suwerenną decyzję. Oczywiście, są inne projekty, ale cząstkowe, natomiast Komisja przedstawia projekt jednolitej regulacji w tym zakresie. Jeśli projekt zostanie przyjęty przez Komisję Finansów Publicznych, to będzie to możliwość dopracowania innych projektów. Ten zamysł popiera również grupa posłów, która złożyła projekt poselski.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PosełJanMariaJackowski">Czy ktoś z posłów chciałby jeszcze zabrać głos? Zgłoszeń nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#PosełJanMariaJackowski">Przystępujemy do głosowania. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia komisyjnego projektu ustawy w sprawie zmiany ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym?</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#PosełJanMariaJackowski">Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła projekt. Przystępujemy do wyboru posła wnioskodawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PosełZdzisławPodkański">Zgłaszam kandydaturę naszej Komisji — posła Jana Marii Jackowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PosełJanMariaJackowski">Czy są inne kandydatury? Zgłoszeń nie słyszę. Czy jest sprzeciw wobec zgłoszonej kandydatury? Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PosełJanMariaJackowski">Stwierdzam, że Komisja dokonała wyboru posła wnioskodawcy.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#PosełJanMariaJackowski">Na tym zamykamy rozpatrywanie pkt. I porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#PosełJanMariaJackowski">Zarządzam przerwę w posiedzeniu do godziny 11.15.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PosełJanMariaJackowski">Wznawiam posiedzenie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PosełJanMariaJackowski">Przystępujemy do rozpatrywania pkt. II porządku dziennego, a więc zaopiniowania wniosków w sprawie wyboru członka KRRiT (druk nr 2675).</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#PosełJanMariaJackowski">Proponuję, by przedstawiciele wnioskodawców - marszałek Józef Zych i poseł Zbigniew Leraczyk - dokonali prezentacji kandydatów. Następnie proszę kandydatów o krótkie przedstawienie koncepcji pełnienia misji w KRRiT. W kolejnej fazie byłaby możliwość zadania pytań kandydatom. Po udzieleniu odpowiedzi Komisja we własnym gronie przyjmie opinie w głosowaniu.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#PosełJanMariaJackowski">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja akceptuje zaproponowany sposób obradowania. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#PosełJanMariaJackowski">Proszę marszałka Józefa Zycha o zaprezentowanie kandydatury posła Aleksandra Łuczaka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełJózefZych">Nie rozpocznę od przedstawienia życiorysu kandydata, ponieważ jest on zaprezentowany w doręczonym Komisji druku. Pragnę jedynie zwrócić uwagę na elementy, które mają istotne znaczenie dla pracy w KRRiT.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PosełJózefZych">Posłowie doskonale zdają sobie sprawę z tego, jak trudną rzeczą przy przyjmowaniu i nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji było ustalenie zadań i obowiązków KRRiT. W ciągu ostatnich 10 lat uczestniczyłem w pracach nad tą ustawą i jednocześnie z bliska obserwowałem działalność Krajowej Rady. Wiemy, ile było kontrowersji wokół podejmowanych decyzji przez KRRiT i ile było zastrzeżeń do poszczególnych jej członków. Jawi się nam jeden obraz - w KRRiT powinny być nie tylko osoby, które znają ten obszar działalności, ale ludzie uczciwi, odpowiedzialni, tacy, na których można polegać, a przede wszystkim tacy, którzy wiedzą w jaki sposób powinny służyć społeczeństwu publiczne media - radio i telewizja.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PosełJózefZych">Dużą satysfakcją jest dla mnie to, że mogę przedstawić kandydaturę Aleksandra Łuczaka. Nie będę mówił o zajmowanych przez niego stanowiskach, o pracy w rządzie, parlamencie czy w partiach politycznych, chciałbym natomiast powiedzieć, że prof. Aleksander Łuczak pełniąc w administracji państwowej wszystkie funkcje, od wiceministra po wicepremiera, udowodnił, iż jest człowiekiem bezwzględnie uczciwym. Nigdy nie było najmniejszych zastrzeżeń do jego postawy jako członka rządu i do postawy parlamentarzysty. Pragnę podkreślić, że prof. Aleksander Łuczak musiał zapłacić stanowiskiem wicepremiera.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#PosełJózefZych">Jeżeli dzisiaj myślimy o tym, by KRRiT podejmowała obiektywne, rozsądne i mądre decyzje, to w jej składzie powinny znaleźć się takie osoby jak prof. Aleksander Łuczak.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#PosełJózefZych">Mając na uwadze wysokie kwalifikacje zawodowe i doświadczenie prof. Aleksandra Łuczaka oraz jego zasady, które nigdy nie spotkały się z krytyczną oceną, chciałbym prosić Komisję o pozytywne zaopiniowanie tej kandydatury. Jestem przekonany, że wśród wielu, zasługujących na poparcie kandydatów prof. Aleksander Łuczak jest potrzebny w KRRiT. Sejm sprawując nadzór nad tą instytucją powinien dbać o to, by w KRRiT zasiadali ludzie przede wszystkim odpowiedzialni, obiektywni i nie angażujący się w działania żadnej strony politycznej. Prof. Aleksander Łuczak jest członkiem PSL i członkiem Klubu Parlamentarnego PSL, ale w swej działalności parlamentarnej i politycznej zawsze wykazywał, że na pierwszym miejscu stawia obiektywne racje państwowe, a nie racje polityczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PosełJanMariaJackowski">Proszę posła Zbigniewa Leraczyka o przedstawienie sylwetki Edwarda Pałłasza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełZbigniewLeraczyk">W imieniu Klubu Parlamentarnego UW mam zaszczyt zaprezentować bardzo znaną osobę Edwarda Pałłasza, o którym można by powiedzieć krótko: jest kompozytorem. Zakładając, że wszyscy zapoznali się z bardzo bogatym życiorysem kandydata, chciałbym zwrócić uwagę na kilka fragmentów jego drogi życiowej. W latach 1969–1975 Edward Pałłasz był wykładowcą w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Warszawie. Od 1984 roku jest członkiem Związku Kompozytorów Polskich, a w latach 1982–1983 pełnił w nim funkcję wiceprezesa. Należy podkreślić, że w 1980 roku Edward Pałłasz był współzałożycielem Komitetu Porozumiewawczego Stowarzyszeń Twórczych i Towarzystw Naukowych. W latach 1995–1999 był dyrektorem i redaktorem naczelnym Programu 2 Polskiego Radia, co jest szczególnie istotne w kontekście jego kandydatury na członka KRRiT. Obecnie Edward Pałłasz sprawuje funkcję zastępcy dyrektora naczelnego i artystycznego Warszawskiej Opery Kameralnej.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PosełZbigniewLeraczyk">Chciałbym również zwrócić uwagę na to, że Edward Pałłasz jest laureatem wielu konkursów krajowych i zagranicznych, otrzymał także wiele odznaczeń, m.in. Krzyż Komandorski i Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski. Zdaniem posłów Klubu Parlamentarnego Unii Wolności Edward Pałłasz w pełni spełnia wymagania, by kandydować do członkostwa w KRRiT. Proszę Komisję o pozytywne zaopiniowanie tej kandydatury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PosełJanMariaJackowski">Proszę kandydatów o autoprezentację programową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#KandydatnaczłonkaKRRiTAleksanderŁuczak">Krótka prezentacja musi ograniczyć się do pokazania najistotniejszych problemów. Zacznę od stwierdzenia, że dzisiaj społeczeństwo znajduje się w czasie wielkich przemian. To wszystko, co wiąże się z informacją, z przekazami medialnymi stanowi o przyszłym kształcie społeczeństwa. Można to widzieć jedynie w aspekcie rozwijającej się w oszałamiającym tempie techniki. Nie oznacza to jednak tego, że w tym procesie musi być zatracony interes państwa.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#KandydatnaczłonkaKRRiTAleksanderŁuczak">Pierwsze wyzwanie to otwarcie na wszystko, co niesie świat, jednak z jednoczesnym zwróceniem uwagi na własny interes narodowy.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#KandydatnaczłonkaKRRiTAleksanderŁuczak">Drugi problem to spojrzenie na KRRiT jako na stojący na straży interesu społecznego organ państwowy, który ma być także strażnikiem niezależności i wolności sądów. Sądzę, że jest to problem o zasadniczym znaczeniu, który trzeba widzieć w kontekście rozumienia pojęcia wolności i odpowiedzialności za tego rodzaju sprawowany urząd. Nie można swoich racji sprowadzić jedynie do tego, że będzie się apolitycznym. Racje apolityczne muszą mieć głębokie uzasadnienie merytoryczne i prawno-ustrojowe. Pełniąc tę funkcję nie można ograniczyć się jedynie do tego, że nie będzie się brać pod uwagę interesu politycznego. Jak rozumiem wolność i odpowiedzialność? Postrzegam to nie tylko jako swoje pole działania, ale i pole działania innych. Przede wszystkim należy mieć na uwadze to, czego oczekuje od mediów społeczeństwo.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#KandydatnaczłonkaKRRiTAleksanderŁuczak">Następny bardzo istotny problem to funkcjonowanie publicznego radia i telewizji w kontekście obowiązującej ustawy o radiofonii i telewizji. Wielką sprawą jest to, że dzisiaj mamy komercyjne radio i telewizję, ale w tym zderzeniu nie może przegrywać misja publiczna. Nie można doprowadzić do tego, by w gorszej sytuacji znajdowało się to, co ma wyrażać racje państwa. Jednak dobrze się dzieje, że odbywa się to w starciu, w komercyjności działań. Nie zawsze to, co dzisiaj odbierane jest jako popularne czy uzyskujące poklask, musi być akceptowane. Misją publicznego radia i telewizji jest właśnie pokazywanie innego systemu wartości. Oczywiście, to bardzo istotne zagadnienie wiąże się ze sprawami finansowymi, z poziomem finansowania publicznej telewizji i publicznego radia.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#KandydatnaczłonkaKRRiTAleksanderŁuczak">Kolejny ważny problem to uporządkowanie pola działania KRRiT. Prawie ośmioletnia działalność Krajowej Rady pozwala dostrzec, że znalazła się ona na polu sporów z prezydentem, z Sejmem, z Ministerstwem Łączności, z Ministerstwem Skarbu Państwa oraz rządem. Należałoby więc doprowadzić do pewnego unormowania sytuacji. Można jednak powiedzieć, że KRRiT przez takie właśnie działanie w pewnym stopniu podkreśla swoją niezależność i podejmuje decyzje, które nie doprowadzają do jej podległości wobec jakiejś części administracji państwowej.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#KandydatnaczłonkaKRRiTAleksanderŁuczak">Następny problem to przyszłość telewizji i środków przekazu, wynikająca z faktu społeczeństwa informacyjnego, ale przede wszystkim z faktu edukacji medialnej. Uważam, że ogromnym zadaniem jest uczenie przez telewizję. Dzisiaj młody człowiek w dużym stopniu kształtuje swoją wiedzę poza miejscami edukacji formalnej. Ogromną rolę odgrywa tutaj edukacja telewizyjna i radiowa. Raport UNESCO mówi o tym, iż człowiek ma się uczyć przez całe życie, a w jakiś sposób można to robić za pośrednictwem środków przekazu.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#KandydatnaczłonkaKRRiTAleksanderŁuczak">Ostatni problem to postrzeganie naszych mediów w kontekście integracji europejskiej. Wiąże się to z różnymi ustaleniami z Unią Europejską i Radą Europy. Okazało się, że nie są one łatwe do zaakceptowania przez kraje stowarzyszone i zmierzające do znalezienia swojego miejsca we wspólnocie europejskiej. Niezwykle dyskusyjne są takie formalne zapisy, jak zachowanie rodzimej produkcji, czasu nadawania własnych programów, kwestia reklamy czy sponsoringu. Wielką rolę ma tu do odegrania KRRiT jako organ, który będzie koordynował w tej sferze wszystkie działania, wiążące się z integracją europejską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#KandydatnaczłonkaKRRiTEdwardPałłasz">Czuję się zaszczycony tym, że mogę konkurować z panem Aleksandrem Łuczakiem. Sprawa jest poważna, jeżeli tak poważni ludzie kandydują do takich stanowisk. Pragnę powiedzieć, że nie noszę w sobie żadnego urazu do prezesa Polskiego Radia, który był ludowcem i który mnie z tego radia wyrzucił. Pamiętam bowiem, że minister Zdzisław Podkański był jedną z pierwszych osób, które broniły Programu 2 Polskiego Radia. Pamiętam współpracę z ministrem Zdzisławem Podkańskim na polu upowszechniania muzyki ludowej w Radiowym Centrum Kultury. Zaszczytem jest dla mnie również to, że moją kandydaturę wysuwa partia, której nie jestem członkiem. Nigdy nie byłem członkiem bezpośrednio zaangażowanym w politykę. Być może moja kandydatura jest zasygnalizowaniem tego, że upolitycznienie mediów w Polsce poszło za daleko. Być może ustawa o radiofonii i telewizji niosła za sobą „grzech pierworodny” wyłącznego dzielenia się wpływami i zagubił się trochę element pewnej fachowości. Pamiętam, że Rada Kultury próbowała zasugerować prezydentowi Lechowi Wałęsie, by z piątki kandydatów, wśród których był Andrzej Szczypiorski, Andrzej Wajda, wybrał kogoś, kto nie byłby związany jakąś nicią z jakąś dyspozycyjnością.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#KandydatnaczłonkaKRRiTEdwardPałłasz">Krótka historia KRRiT jest na tyle długa, bym mógł dojść do wniosku, że jest mi bliższy niemiecki model panowania nad mediami, w którym oprócz sił politycznych reprezentowani są przedstawiciele kościołów, samorządów, środowisk naukowych, organizacji twórczych. Wydaje mi się, że przy takim modelu nastąpiłoby pewne uelastycznienie decyzji. Nie byłoby podejrzeń o to, że nawet słuszne decyzje KRRiT mogą być podyktowane interesem partyjnym. Z racji swojej drogi życiowej najbardziej interesuje mnie równowaga mediów w Polsce. Uważam, że ciągle jest ona chwiejna - zwłaszcza w telewizji. Konieczne jest wspieranie wszystkiego, co uzupełnia potrzeby społeczne - informacyjne, edukacyjne i rozrywkowe.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#KandydatnaczłonkaKRRiTEdwardPałłasz">Obawiam się, że stoimy przed bardzo dramatycznym kryzysem polskiej telewizji publicznej. Zahamowanie dynamiki wzrostu wpływów z reklam stawia tę instytucję w bardzo trudnej sytuacji. Sądzę, że pierwszą „ofiarą” tego stanu będzie kultura i edukacja.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#KandydatnaczłonkaKRRiTEdwardPałłasz">Należy szukać każdego sposobu stabilizowania finansowego mediów publicznych, aby nie musiały one ulegać programowaniu przez reklamodawców - przez środki do prania albo inne bardzo pożyteczne rzeczy. W tej chwili mamy do czynienia z sytuacją, w której nasza telewizja publiczna jest praktycznie tożsama z komercyjną. Trzeba szukać rozwiązania, które uniezależniłoby zarządzających telewizją publiczną od przymusu robienia coraz bardziej atrakcyjnych, ale coraz gorszych programów. Frapuje mnie to jako problem, gdyż media publiczne są elementem struktury państwa i zawsze powinny być najwyższej jakości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełJanMariaJackowski">Przechodzimy do dyskusji. Pragnę zadać obu kandydatom kilka pytań. Czy panowie podzielają pogląd, że obecnie obowiązująca ustawa o radiofonii i telewizji umożliwia dokonywanie, w majestacie prawa, takiego negatywnego zjawiska, jakim jest upartyjnianie mediów publicznych i decyzji w zakresie radiofonii? Myślę o polityce koncesyjnej i kierunkach polityki audiowizualnej państwa. Jaka byłaby panów decyzja przy rozpatrywaniu dwóch wniosków — Telewizja Puls czy Telewizja Familijna? Czy panowie głosowaliby za zwiększeniem udziału reklamy z 2 proc. do 15 proc. i czy byliby skłonni przyjąć uchwałę o zmianie nazwy, o co występowała Telewizja Puls? Czy panowie uważają, że nie ma dysproporcji na rynku medialnym? Czy panowie uważają, że w KRRiT do tej pory występowały bądź nie, zjawiska o charakterze dyskryminacyjnym w stosunku do mediów katolickich? Jak panowie oceniają regulacje prawne w zakresie pojawiającej się w mediach przemocy, agresji, zjawisk patologicznych? Jak panowie oceniają dotychczasowe działania KRRiT w tej kwestii, tzn. sposób korzystania z posiadanych przez Krajową Radę uprawnień? Art. 10 umożliwia podejmowanie decyzji dyscyplinujących nadawców, naruszających obowiązujące prawo bądź warunki koncesyjne. Czy panowie podzielają opinię widzów związaną z tym, że Monika przestała już być w programie „Big Brother”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PosłankaDanutaWaniek">Obaj kandydaci starali się udowodnić nam, że w swojej działalności będą kierowali się zasadami apolityczności. Zaskoczyły mnie więc nieco pytania przewodniczącego Jana Marii Jackowskiego, gdyż trudno im odmówić kontekstu politycznego. Z jednej strony oczekujemy od kandydatów apolityczności, a z drugiej strony już na wstępie dajemy przyczynek do tego, by kandydaci określili się politycznie i to w momencie prezentacji.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PosłankaDanutaWaniek">Proponuję, byśmy nie dokonywali wyboru między dwoma kandydatami, gdyż nie są to postaci anonimowe, ani ludzie nam nieznani. Poseł Aleksander Łuczak otrzymał także wsparcie ze strony naszego klubu, ale dla mnie równie ważna jest kandydatura Edwarda Pałłasza, z którym niejednokrotnie spotykałam się na niwie kulturalnej. Gdybym miała wskazywać któregoś z kandydatów, to dokonując jakiegokolwiek wyboru, sprawiłabym sobie jakąś przykrość. Najchętniej rekomendowałabym obu kandydatów, aby wyboru dokonał Sejm. Proponuję pozostawić Sejmowi głos decydujący w tym względzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosełMichałTomaszKamiński">Wychodząc naprzeciw uwadze posłanki Danuty Waniek, chciałbym powiedzieć, by do dymisji podał się któryś z obecnych członków KRRiT z rekomendacji SLD i byłyby wtedy dwa miejsca. Moje pytania dotyczą opinii, jaką mają kandydaci na temat programów informacyjnych w telewizji publicznej. Czy te programy spełniają kryteria obiektywizmu? Czy dobrze informują społeczeństwo o życiu publicznym w naszym kraju, czy przedstawiają prawdziwy obraz sytuacji społecznej, gospodarczej w Polsce?</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PosełMichałTomaszKamiński">Podzielam apel, aby odchodzić od polityki. Mamy za sobą kampanię prezydencką, przed nami jest kampania parlamentarna. Jak panowie oceniają przebieg programów informacyjnych w telewizji publicznej w czasie kampanii prezydenckiej? Jaki jest panów stosunek do takich programów jak słynna już rozmowa red. Piotra Gembarowskiego z jednym z kandydatów na prezydenta - panem Marianem Krzaklewskim? Czy uważacie panowie, że tego typu programy powinny mieć miejsce w telewizji publicznej i czy reakcja Telewizji Polskiej SA była właściwa?</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PosełMichałTomaszKamiński">Chciałbym także zapytać panów o stosunek do mediów, które budują swoją tożsamość programową z inicjatywy chrześcijańskiej. Czy według panów takie media są w Polsce potrzebne i czy zasługują na wsparcie? Chciałbym podpisać się pod pytaniem posła Jana Marii Jackowskiego dotyczącym przemocy w mediach. Jak panowie oceniacie wypełnianie przez media komercyjne i telewizję publiczną przepisów ustawy o radiofonii i telewizji, dotyczących przemocy w mediach?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PosłankaIwonaŚledzińskaKatarasińska">Jedno, być może bardzo oczywiste, pytanie do pana Edwarda Pałłasza. Wygłoszone przez niego poglądy bardzo mi odpowiadają. Dlaczego więc zdecydował się pan być 1/9 bardzo upartyjnionego gremium? Prezentuje pan idealny obraz KRRiT, a realia są następujące: Krajowa Rada ma 9 członków i jest to ciało upartyjnione.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PosłankaIwonaŚledzińskaKatarasińska">Pytanie do obu kandydatów. Co panowie sądzą na temat reklamy w telewizji publicznej? Nie chodzi mi o gatunki i produkty, lecz w ogóle o problem reklamy w telewizji publicznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosełZdzisławPodkański">Chciałbym złożyć wniosek formalny.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PosełZdzisławPodkański">Po pierwsze — obydwaj kandydaci zaprezentowali się dobrze, są interesujący i godni poddania pod rozwagę Wysokiej Izby.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#PosełZdzisławPodkański">Po drugie — od dłuższego czasu nasza Komisja ma coraz mniej wspólnego z kulturą, niewiele ze środkami przekazu, a coraz więcej z walką o media publiczne.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#PosełZdzisławPodkański">Po trzecie — myślę, że człowiek sam decyduje o tym, jak wypełni swoją misję. Oczywiście, ma na to wpływ jego przygotowanie. Każdy ma jednak poczucie wdzięczności w stosunku do drugiego człowieka. Mamy już przecież rekomendacje polityczne, a z nimi też wiążą się pewne zobowiązania — przynajmniej moralne. Dzisiaj nikt nie jest w stanie ocenić siły ducha kandydatów, tego, na ile potrafią wznieść się ponad obowiązki wynikające z życzliwości innych osób. Skierowane do Edwarda Pałłasza pytanie posłanki Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej jest chyba potwierdzeniem tego, co powiedziałem. Składam wniosek formalny o pozytywną rekomendację obydwu kandydatów, a decyzję podejmie Sejm.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PosełJanMariaJackowski">Składam wniosek przeciwny. Przypominam, że Komisja ma obowiązek przedstawienia opinii, a wyboru dokonuje Sejm. Składam wniosek o odrębne opiniowanie każdego z kandydatów. W innym wypadku osoby pragnące zaopiniować jednego kandydata, nie będą miały takiej możliwości i byłyby zmuszone głosować przeciwko obu kandydatom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PosełTomaszWełnicki">Nie tyle pytanie, co prośba do kandydatów. Nie fascynuję się tak bardzo losami Moniki ani programem „Big Brother” jak pan przewodniczący Jan Maria Jackowski. Proszę, by panowie nie odpowiadali na to pytanie. Niestosowne jest zajmowanie się na posiedzeniu Komisji Kultury i Środków Przekazu losami jednej z osób biorących udział w programie, którego — moim zdaniem — w ogóle nie należy oglądać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PosełJanMariaJackowski">Dziękuję za tę opinię. Czy ktoś jeszcze chciałby zadać pytania kandydatom? Zgłoszeń nie słyszę. Proszę kandydatów o udzielenie odpowiedzi na zadane pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#KandydatnaczłonkaKRRiTAleksanderŁuczak">Pierwsze pytanie dotyczyło tego, czy obowiązująca od 1992 roku ustawa umożliwia upartyjnienie mediów. Ta ustawa miała doprowadzić do tego, by nie było upartyjnienia. Przy jej konstruowaniu podnoszono kwestię podporządkowania KRRiT i rozważano ewentualność większościowego udziału rządu w jej kształtowaniu. Wybrano model, który doprowadza do upartyjnienia. Jeżeli Sejm, Senat i prezydent mianuje członków KRRiT, to trudno powiedzieć, iż Sejm czy Senat nie jest organem politycznym. Zgodnie z Konstytucją prezydent powinien być reprezentantem narodu, ale również wyraża jakieś opcje polityczne.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#KandydatnaczłonkaKRRiTAleksanderŁuczak">Podejmowane przez KRRiT decyzje w jakimś sensie też są decyzjami politycznymi. Byłoby dobrze, gdyby kierując się racjami politycznymi Krajowa Rada widziała interes społeczeństwa i narodu. Jednak można powiedzieć, że w jakimś sensie racje polityczne przekładają się na to, jaka jest opinia narodu. Kadencyjność członków KRRiT także może sprzyjać temu, by nie dominowały w niej ciągle te same opcje polityczne. Trzeba również pamiętać o tym, że KRRiT składa sprawozdania przed organem politycznym, a od jego akceptacji zależy jej istnienie.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#KandydatnaczłonkaKRRiTAleksanderŁuczak">Ważną sprawą jest wpływ KRRiT na kierowane przez nią spółki, na powoływanie zarządów i rad nadzorczych. Niestety, jest tutaj zauważalne zjawisko upolitycznienia.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#KandydatnaczłonkaKRRiTAleksanderŁuczak">Odpowiadając wprost na zadane pytanie, powiem, że wytworzone mechanizmy upolityczniają KRRiT. Byłoby dobrze, gdyby jej członkowie nie poddawali się temu w takim stopniu, jak to miało miejsce dotychczas, a to już zależy od nas, od kolegów działających w Krajowej Radzie.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#KandydatnaczłonkaKRRiTAleksanderŁuczak">Kolejne pytania dotyczyły Telewizji Puls, Telewizji Familijnej i rozgłośni katolickich. Trudno nie dostrzec, że ustawa o radiofonii i telewizji gwarantuje szanowanie wartości, wynikających z przekonań religijnych.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#KandydatnaczłonkaKRRiTAleksanderŁuczak">Społeczeństwo musi mieć możliwości wyrażania opinii. W Sejmie toczyła się sporna dyskusja na temat koncesji i ich rozszerzania. Uważam, że należy doprowadzić do tego, by równe były postawy prawne i organizacyjne. Nie może być sporu, który tak naprawdę jest sporem technicznym, górującym nad sporem merytorycznym. Źle się dzieje, gdy technika staje się problemem, który dominuje nad racjami merytorycznymi. Działania Ministerstwa Łączności i PAR powinny doprowadzać do takiego układu, w którym mapa częstotliwości nie byłaby elementem decydującym. Powinna być tak przedstawiana, by była jasność i możliwość rozdzielenia zgodnie z tym, co chce się osiągnąć.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#KandydatnaczłonkaKRRiTAleksanderŁuczak">Kwestia reklamy. Uważam, że rozgłośnie, o których była mowa, powinny korzystać z możliwości nadawania reklam na tych samych prawach. Ważną sprawą jest również przeprowadzana procedura, która powinna być zgodna z zasadami, które określa ustawa i związane z nią rozporządzenia.</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#KandydatnaczłonkaKRRiTAleksanderŁuczak">Zapytano o regulacje dotyczące przemocy w telewizji. Niestety, każdy z nas wie, że przemocy i agresji jest w telewizji za dużo. Problem ten m.in. jest związany z amerykanizacją światowych telewizji. Filmy amerykańskie z tzw. grupy B i C kupowane są za małe pieniądze i na „kilogramy”. Efektem jest nadmierne eksponowanie obrazów agresji i przemocy, co na pewno nie jest wychowawcze. Elementem regulującym tę kwestię jest w jakimś sensie decyzja o przyjaznych mediach. Są również regulacje, wynikające z ustawy. Niestety, za słaba jest reakcja na łamanie przepisów. Można powiedzieć, że nad takimi faktami przechodzi się do porządku dziennego. Uważam, że KRRiT musi tutaj nasilić swoje działania. Nie może ograniczać się jedynie do stwierdzenia faktów i do gróźb.</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#KandydatnaczłonkaKRRiTAleksanderŁuczak">Zadano pytanie na temat telewizyjnych programów informacyjnych. Na pewno są odpowiednie regulacje tej kwestii. Programy informacyjne powinny odtwarzać to, co jest najistotniejsze dla społeczeństwa. Przez programy informacyjne społeczeństwo powinno wyobrażać sobie pogląd na to, co dzieje się w państwie i w świecie. To, jakie są programy informacyjne, zależy nie tylko od przepisów, ale i od osób realizujących takie audycje. Wiele lat pracuję na Wydziale Dziennikarstwa i mogę powiedzieć, że dzisiaj dziennikarstwo w Polsce staje się sferą działania zawodowego, która nie jest poddana polityce. W stacjach komercyjnych dziennikarze również są poddawani racjom czy wnioskom politycznym. Można powiedzieć, że obecnie przez programy informacyjne w sposób zbyt jasny i wyraźny kształtuje się opcje polityczne. Nie chciałbym doczekać tego, co stało się np. we Włoszech, gdzie środki przekazu stworzyły nową mapę polityczną państwa. Broniąc mediów, powiedziałbym, że radio i telewizja cieszy się jednak bardzo dużym zaufaniem społecznym. Z jednej strony mamy więc problem upolityczniania mediów i zachowania jak największego obiektywizmu, a z drugiej strony możemy powiedzieć, że tego obiektywizmu jest dużo, skoro telewizja i radio osiągnęły tak wysoki stopień zaufania społecznego.</u>
          <u xml:id="u-23.9" who="#KandydatnaczłonkaKRRiTAleksanderŁuczak">Kwestia oceny kampanii wyborczej. Nieuregulowana jest sprawa audycji nadawanych poza czasem wyborczym, w których uczestniczą przedstawiciele partii politycznych, a ich udział wyraźnie dominuje to, co potem emitowane jest w czasie wyborczym.</u>
          <u xml:id="u-23.10" who="#KandydatnaczłonkaKRRiTAleksanderŁuczak">Zadano pytanie o udział reklamy w telewizji publicznej. Z racji swojego misyjnego charakteru telewizja publiczna powinna mieć zasilanie finansowe z budżetu państwa, z abonamentu. Powinno być wypracowane takie rozwiązanie, które dałoby jasność w tej sprawie. Jednak nie chciałbym, aby reklama w telewizji publicznej była w tej chwili czymś, czemu nie może podołać z powodu konkurencyjności telewizji komercyjnych, które obniżają stawki i pozyskują tych, którzy gotowi są przedstawić swoją reklamę. Telewizja publiczna nie może obniżyć stawek, a chciałaby mieć zyski z tej sfery dochodów. KRRiT musi doprowadzić do takich rozwiązań, które nie sytuowałyby telewizji publicznej w gorszej sytuacji w stosunku do telewizji komercyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#KandydatnaczłonkaKRRiTEdwardPałłasz">W bardzo wielu miejscach wypada mi się zgodzić z panem Aleksandrem Łuczakiem. Obowiązująca w tej chwili ustawa umożliwia upolitycznienie KRRiT, a właściwie stwarza organ polityczny, który politycznie oddziałuje na podejmowane decyzje.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#KandydatnaczłonkaKRRiTEdwardPałłasz">Kwestia Telewizji Puls. Jeśli nie ma istotnych zastrzeżeń, to trzeba wyjść naprzeciw tej nowej inicjatywie, która chce zapełnić pewien obszar informacyjno-kulturowy. Należy dać tej telewizji równoprawne szanse, gdyż takie są prawa rynku i potrzeby społeczne. Bez wątpienia opowiadałbym się za podwyższeniem limitu dopuszczalnych reklam. Wydaje mi się, że problem nazwy jest drugorzędny. Jest to pewnego rodzaju unik. Chyba nie jest obowiązkiem KRRiT rozstrzyganie o tym, czy nazwa jest cudzą własnością czy też nie. Takimi sprawami zajmują się sądy.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#KandydatnaczłonkaKRRiTEdwardPałłasz">O dyskryminacji możemy mówić wtedy, jeśli uznamy, że jakieś rozgłośnie radiowe miały kłopoty z uzyskaniem częstotliwości. Trzeba jednak poznać szczegóły, to, czy takie częstotliwości fizycznie istnieją. O takich sprawach łatwiej się wyrokuje, gdy nie wie się za dużo. Nie chciałbym więc popełnić żadnego błędu.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#KandydatnaczłonkaKRRiTEdwardPałłasz">Przemoc w mediach to chyba największy koszmar. Uważam, że w tej chwili jest to najbardziej destrukcyjny element naszych mediów audiowizualnych. Nie wiem, czy uda się zahamować ten proces. W swoich możliwościach ustawowych KRRiT ma pewne narzędzia „karcenia”. Istnieje jednak niebezpieczeństwo zdewaluowania się owego środka. Choć będziemy karać często, to i tak nic się nie zmieni. Można zatem karać bardzo rzadko, ale rzeczywiście w bardzo drastycznych sytuacjach. Tym problemem powinni zająć się wszyscy — szkolnictwo, kościół, ośrodki opiniotwórcze, prasa, środowiska artystyczne, samorządowe. Musi zrodzić się jakiś bunt. Jeśli nie będzie aprobaty społecznej dla przeciwdziałania tym zjawiskom, to nadal będą one istnieć. Moim zdaniem, jedyną szansą byłoby zmobilizowanie opinii publicznej, a jest to niemożliwe.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#KandydatnaczłonkaKRRiTEdwardPałłasz">W kwestii pani Moniki i programu „Big Brother” powiem, że u mnie w domu pilot ma teściowa i w związku z tym nie wiem, o czym mowa.</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#KandydatnaczłonkaKRRiTEdwardPałłasz">Problem informacji w telewizji publicznej. Nie mam wyrobionego poglądu na ten temat, gdyż akurat nie to mnie interesuje w mojej ewentualnej obecności w KRRiT.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#KandydatnaczłonkaKRRiTEdwardPałłasz">Wydaje mi się, że są pewne zjawiska, które mają charakter psychologiczno-symboliczny. Fakt mojego kandydowania wywołał - przynajmniej w moim środowisku - bardzo dużo emocji, które wiążą się z wygórowanymi oczekiwaniami.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#KandydatnaczłonkaKRRiTEdwardPałłasz">Chciałbym zwrócić uwagę na zanik kultury oraz troski o polską tradycję i tożsamość narodową w mediach publicznych i komercyjnych. Zanikła również troska o przygotowanie młodej społeczności do tego, że czeka nas Europa.</u>
          <u xml:id="u-24.8" who="#KandydatnaczłonkaKRRiTEdwardPałłasz">Nie oglądałem rozmowy z przewodniczącym Marianem Krzaklewskim, jeśli jednak dziennikarz jest zły, to trzeba go wyrzucić. Nie wolno w telewizji demonstrować agresji w stosunkach międzyludzkich.</u>
          <u xml:id="u-24.9" who="#KandydatnaczłonkaKRRiTEdwardPałłasz">Epoka Gierka wyraźnie mówi nam o tym, iż niesłuszna jest wiara w to, że przynosi sukces wszystko, co pokazywane jest „na obrazkach”. Towarzysz Edward był w telewizji codziennie o godz. 19.30 i upadł, czyli tajemnica powodzenia jest rzeczą o wiele bardziej subtelną. Umiejętności oddziaływania na widownię nie sposób policzyć w sekundach.</u>
          <u xml:id="u-24.10" who="#KandydatnaczłonkaKRRiTEdwardPałłasz">Kwestia reklamy w telewizji publicznej. W tej chwili reklama musi być, bo bez niej telewizja padnie. Przed paru laty przebywając w Portugalii na międzynarodowym konkursie dyrygentów, zauważyłem, że jest tam dobra telewizja i radio. Na pytanie o pieniądze odpowiedziano mi, że jest to bardzo proste. Do każdego rachunku za energię elektryczną inkasent dopisuje 2 dolary. Jeśli ktoś ma w domu prąd, to istnieje domniemanie, że ma telewizor i radio. Nie twierdzę, że ten sposób jest idealny, ale okazuje się, iż bardzo skomplikowane sprawy mogą być rozwiązane w dość prosty sposób, zwłaszcza wtedy, gdy istnieje tzw. wola polityczna, a odnoszę wrażenie, że u nas jej nie ma.</u>
          <u xml:id="u-24.11" who="#KandydatnaczłonkaKRRiTEdwardPałłasz">Chciałbym powiedzieć coś bardzo miłego o ojcu dyr. Tadeuszu Rydzyku i nie dlatego, że jestem bardzo chrześcijański. Zwracam uwagę na to, że ojciec Tadeusz Rydzyk odkrył potrzebę pewnej formuły radia, w której istnieje poczucie wspólnoty słuchaczy. Stworzył antenę po to, by ludzie z różnych miejsc poczuli się jakąś większą całością, a to nie jest sprawa bagatelna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PosełJanMariaJackowski">Czy ktoś jeszcze pragnąłby zabrać głos? Zgłoszeń nie słyszę. Proszę, by w tej chwili na sali pozostali członkowie naszej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PosełJanMariaJackowski">W pierwszej części posiedzenia zapoznaliśmy się z dwoma kandydatami. Najpierw poddam pod głosowanie wniosek posła Zdzisława Podkańskiego i posłanki Danuty Waniek, o to, by obie kandydatury opiniować łącznie. Jeśli wniosek zostanie przyjęty, to będziemy rozpatrywali łącznie obie kandydatury. Zgłoszony wniosek rozumiałem jako wniosek o łączne, pozytywne, głosowanie nad dwiema kandydaturami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PosełTomaszWełnicki">Poseł Zdzisław Podkański mówił o tym, by obie kandydatury zaopiniować pozytywnie, a przewodniczący Jan Maria Jackowski proponował głosowanie rozłączne. Przede wszystkim musimy rozstrzygnąć kwestię trybu głosowania łącznego bądź rozdzielnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PosełJanMariaJackowski">Dokładnie tak zrozumiałem ten wniosek i chciałem poddać go pod głosowanie. W tej chwili dowiaduję się, że jego treść była inna. W takim razie poddam pod głosowanie mój wniosek o rozdzielne opiniowanie obu kandydatur.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PosełJanByra">Zrozumiałem, że poseł Zdzisław Podkański składa wniosek o pozytywną opinię dla obu kandydatów. Może być ona wyrażona w jednym głosowaniu bądź głosowaniach odrębnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PosełTomaszWełnicki">Jeżeli poddamy pod głosowanie wniosek posła Zdzisława Podkańskiego o pozytywną rekomendację obu kandydatów i jeśli nie zostanie on przyjęty, oznaczać to będzie brak naszej pozytywnej rekomendacji. Taka jest konsekwencja logiki głosowania. Możemy więc rozpatrzyć wniosek posła Jana Marii Jackowskiego o rozdzielne opiniowanie obu kandydatur.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PosełJanMariaJackowski">Poddaję pod głosowanie mój wniosek o rozdzielne opiniowanie obu kandydatur. Kto jest za? Kto przeciw? Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#PosełJanMariaJackowski">Stwierdzam, że Komisja przy 7 głosach za, 3 przeciwnych i 2 wstrzymujących się przyjęła wniosek.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#PosełJanMariaJackowski">Poddaję pod głosowanie wniosek o przyjęcie pozytywnej opinii Komisji w stosunku do kandydatury Aleksandra Łuczaka. Kto jest za? Kto przeciw? Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#PosełJanMariaJackowski">Stwierdzam, że Komisja przy 3 głosach za, 8 przeciwnych i 1 wstrzymującym się odrzuciła wniosek.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#PosełJanMariaJackowski">Poddaję pod głosowanie wniosek o pozytywne zaopiniowanie kandydatury Edwarda Pałłasza. Kto jest za? Kto przeciw? Kto wstrzymał się od głosu?</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#PosełJanMariaJackowski">Stwierdzam, że przy 3 głosach za, 7 przeciwnych i 2 wstrzymujących się Komisja odrzuciła wniosek.</u>
          <u xml:id="u-30.6" who="#PosełJanMariaJackowski">Proszę o poproszenie obu kandydatów na salę posiedzenia. Ogłaszam wyniki głosowania. W pierwszym głosowaniu Komisja rozstrzygnęła o rozdzielnym opiniowaniu obu kandydatur. Aleksander Łuczak uzyskał 3 głosy za, 8 przeciw i 1 wstrzymujący się, a Edward Pałłasz uzyskał 3 głosy za, 7 przeciw i 2 wstrzymujące się. W naszym sprawozdaniu będą podane wyniki głosowania oraz stwierdzenie, że Komisja negatywnie opiniuje obu kandydatów. Chciałbym podziękować kandydatom i prosić, by nie odbierali wyników głosowania w kategoriach osobistych, lecz w aspekcie ogólnej debaty wokół KRRiT. Znam i cenię obu kandydatów i nie chciałbym, aby głosowania były odbierane w kategoriach osobistych.</u>
          <u xml:id="u-30.7" who="#PosełJanMariaJackowski">Przystępujemy do wyboru posła upoważnionego do przedstawienia opinii Komisji. Proszę o zgłaszanie kandydatur.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PosełZbigniewLeraczyk">Zgłaszam kandydaturę posła Jana Marii Jackowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PosełJanMariaJackowski">Czy są inne kandydatury? Zgłoszeń nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#PosełJanMariaJackowski">Czy jest sprzeciw wobec zgłoszonej kandydatury? Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#PosełJanMariaJackowski">Stwierdzam, że dokonaliśmy wyboru posła upoważnionego do przedstawienia Sejmowi wyników głosowania i opinii Komisji. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>