text_structure.xml 377 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874 875 876 877 878 879 880 881 882 883 884 885 886 887 888 889 890 891 892 893 894 895 896 897 898 899 900 901 902 903 904 905 906 907 908 909 910 911 912 913 914 915 916 917 918 919 920 921 922 923 924 925 926 927 928 929 930 931 932 933 934 935 936 937 938 939 940 941 942 943 944 945 946 947 948 949 950 951 952 953 954 955 956 957 958 959 960 961 962 963 964 965 966 967 968 969 970 971 972 973 974 975 976 977 978 979 980 981 982 983 984 985 986 987 988 989 990 991 992 993 994 995 996 997 998 999 1000 1001 1002 1003 1004 1005 1006 1007 1008 1009 1010 1011 1012 1013 1014 1015 1016 1017 1018 1019 1020 1021 1022 1023 1024 1025 1026 1027 1028 1029 1030 1031 1032 1033 1034 1035 1036 1037 1038 1039 1040 1041 1042 1043 1044 1045 1046 1047 1048 1049 1050 1051 1052 1053 1054 1055 1056 1057 1058 1059 1060 1061 1062 1063 1064 1065 1066 1067 1068 1069 1070 1071 1072 1073 1074 1075 1076 1077 1078 1079 1080 1081 1082 1083 1084 1085 1086 1087 1088 1089 1090 1091 1092 1093 1094 1095 1096 1097 1098 1099 1100 1101 1102 1103 1104 1105 1106 1107 1108 1109 1110 1111 1112 1113 1114 1115 1116 1117 1118 1119 1120 1121 1122 1123 1124 1125 1126 1127 1128 1129 1130 1131 1132 1133 1134 1135 1136 1137 1138 1139 1140 1141 1142 1143 1144 1145 1146 1147 1148 1149 1150 1151 1152 1153 1154 1155 1156 1157 1158 1159 1160 1161 1162 1163 1164 1165 1166 1167 1168 1169 1170 1171 1172 1173 1174 1175 1176 1177 1178 1179 1180 1181 1182 1183 1184 1185 1186 1187 1188 1189 1190 1191 1192 1193 1194 1195 1196 1197 1198 1199 1200 1201 1202 1203 1204 1205 1206 1207 1208 1209 1210 1211 1212 1213 1214 1215 1216 1217 1218 1219 1220 1221 1222 1223 1224 1225 1226 1227 1228 1229 1230 1231 1232 1233 1234 1235 1236 1237 1238 1239 1240 1241 1242 1243 1244 1245 1246 1247 1248 1249 1250 1251 1252 1253 1254 1255 1256 1257 1258 1259 1260 1261 1262 1263 1264 1265 1266 1267 1268 1269 1270 1271 1272 1273 1274 1275 1276 1277 1278 1279 1280 1281 1282 1283 1284 1285 1286 1287 1288 1289 1290 1291 1292 1293 1294 1295 1296 1297 1298 1299 1300 1301 1302 1303 1304 1305 1306 1307 1308 1309 1310 1311 1312 1313 1314 1315 1316 1317 1318 1319 1320 1321 1322 1323 1324 1325 1326 1327 1328 1329 1330 1331 1332 1333 1334 1335 1336 1337 1338 1339 1340 1341 1342 1343 1344 1345 1346 1347 1348 1349 1350 1351 1352 1353 1354 1355 1356 1357 1358 1359 1360 1361 1362 1363 1364 1365 1366 1367 1368 1369 1370 1371 1372 1373 1374 1375 1376 1377 1378 1379 1380 1381 1382 1383 1384 1385 1386 1387 1388 1389 1390 1391 1392 1393 1394
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Otwieram posiedzenie Komisji Finansów Publicznych.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">Witam gości oraz członków Komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PosełHenrykGoryszewski">Proponowany porządek dzienny został zawarty w zawiadomieniu o posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PosełHenrykGoryszewski">Czy są wnioski lub uwagi do zaproponowanego porządku dziennego? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PosełHenrykGoryszewski">Stwierdzam zatem przyjęcie porządku dziennego.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#PosełHenrykGoryszewski">Dzisiejsze posiedzenie jest 20 posiedzeniem, ale pierwszym w 1998 r. i dlatego wszystkim osobom uczestniczącym w posiedzeniu składam serdeczne życzenia sukcesów w Nowym Roku, poczynając od sukcesu dotyczącego budżetu nad którym pracujemy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PosełHelenaGóralska">Rozumiem, że nad projektem budżetu Komisja będzie pracowała do końca tygodnia. Chcę natomiast zapytać, czy są już plany dotyczące przyszłego tygodnia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Być może będzie autopoprawka rządu. W grę wchodzą również dwa rządowe projekty ustaw. Nie są to jednak projekty pilne.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">Ponadto chcę dodać, że porządek dzienny jutrzejszego posiedzenia Komisji zostanie rozszerzony o opinie o kandydatach do Rady Polityki Pieniężnej.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#PosełHenrykGoryszewski">Przystępujemy do realizacji punktu porządku dziennego dotyczącego projektu budżetu Kancelarii Prezydenta RP. Proszę o zabranie głosu przedstawiciela Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich posła J. Rybickiego. Dodam jeszcze, że referentami ze strony naszej Komisji będą posłowie: A. Wielowieyski i M. Czerniawski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PosełJacekRybicki">W opinii nr 5 Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich, która jest w posiadaniu członków Komisji Finansów Publicznych znajduje się informacja o pozytywnym zaopiniowaniu projektu budżetu Kancelarii Prezydenta RP, po autopoprawce przedłożonej przez przedstawicieli Kancelarii Prezydenta RP.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PosełJacekRybicki">Ponadto w materiałach przedłożonych członkom Komisji jest moje zdanie odrębne, ekspertyza prawna dotycząca zmian w kompetencjach Prezydenta RP, wynikających z nowej Konstytucji RP oraz analiza porównawcza budżetu Kancelarii Prezydenta RP w latach 1991–1998 wraz z podziałem wydatków. Inne załączone materiały to: opinia Komisji Obrony Narodowej a także Komisji Kultury i Środków Przekazu dotyczące niektórych działów projektu budżetu Kancelarii Prezydenta RP.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#PosełJacekRybicki">Po tym jak na posiedzeniu Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich przedstawiłem wstępną opinię dotyczącą projektu budżetu Kancelarii Prezydenta RP, jej przedstawiciele - podsekretarz stanu E. Szymański - przedstawili autopoprawkę, w której zaproponowano zmniejszenie projektu budżetu o kwotę 17 mln zł. Było to mniej niż proponowałem w swojej opinii. Niemniej jednak taka kwota zmniejszająca proponowany budżet została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#PosełJacekRybicki">Korzystając, że jestem przy głosie, chcę uzasadnić swoje zdanie odrębne. Moje zdanie odrębne wynikało stąd, że wnioskowałem o ograniczenie budżetu Kancelarii Prezydenta o dalsze 3 mln zł w rozdziale 9911, czyli w wydatkach majątkowych.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#PosełJacekRybicki">Cała sprawa wzięła się stąd, iż wstępnie w przedłożeniu rządowym - choć jak wiadomo minister finansów nie ingeruje w projekt przygotowany przez Kancelarię Prezydenta RP - wzrost wydatków w stosunku do ubiegłego roku sięgał 137%. Był to wzrost przekraczający, wynikający z inflacji oraz wzrost przekraczający, przyjęty przez Komisję Regulaminową i Spraw Poselskich, wzrost wydatków w takich instytucjach jak: Kancelaria Sejmu, czy Kancelaria Senatu. Stąd wniosek, iż uzasadnienie zwiększonymi obowiązkami nie jest wystarczające. Ponadto jest tak, że ten wzrost wydatków należy rozpatrywać w pewnym ciągu od początku istnienia instytucji Prezydenta RP i Kancelarii Prezydenta RP.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#PosełJacekRybicki">Chcę także dodać, że niezależnie od tego jaką decyzję podejmie Komisja Finansów Publicznych, to za niepokojącą należy uznać tendencję wyrażającą się w stałym wzroście wydatków Kancelarii Prezydenta RP, poczynając od 1991 r. Podobnie niepokojący jest wzrost etatowy Kancealarii Prezydenta RP od 230 etatów w 1994 r. do 285 etatów proponowanych na 1998 r.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#PosełJacekRybicki">Tak więc zadania Kancelarii Prezydenta RP są systematycznie zwiększane, gdy tymczasem nie znajduje to potwierdzenia w kompetencjach Prezydenta RP zawartych w nowej konstytucji przyjętej w 1997 r. Nikt z nas pełniących służbę publiczną nie ma nic przeciwko temu, aby osoby zajmujące wysokie stanowiska państwowe swoje obowiązki wobec społeczeństwa spełniały jak najlepiej. Konieczna jest jednak pewna równowaga. Dlatego właśnie proponuję Komisji, aby przyjmując wersję przedłożoną przez Komisję Regulaminową i Spraw Poselskich, zechciała przyjąć również moje zdanie odrębne polegające na dodatkowym ograniczeniu budżetu Kancelarii Prezydenta RP o 3 mln zł w rozdziale 9911.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#PosełJacekRybicki">Na zakończenie chcę dodać, że należy zastanowić się jak w przyszłości i jakimi mechanizmami mamy kształtować wydatki tego typu instytucji, biorąc pod uwagę związek publicznych finansów i sposobu ich wydawania z zadaniami konstytucyjnymi, które mają do spełnienia wobec społeczeństwa poszczególne władze państwowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Od chyba 6 lat, z ramienia komisji sejmowej, zajmującej się kwestią budżetu, analizuję projekt budżetu w części odnoszącej się do organów i instytucji pozarządowych. Było to nowe doświadczenie sejmowe. Rozpoczynałem je wraz z posłami R. Bugajem i J. Piechocińskim. Próbowaliśmy stworzyć pewien system - metodę - w sprawie bardzo ważnej.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Chodzi bowiem o to, że tylko Sejm jest skutecznym gwarantem dyscypliny budżetowej dla organów ujętych w tych częściach budżetowych, które nie są kontrolowane przez Ministerstwo Finansów.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Chcę dodać, że były to boje homeryckie, które na ogół przegrywaliśmy, jeżeli chodzi o Kancelarię Prezydenta. Jaskrawym dowodem na to przegrywanie są dane, które otrzymałem dzisiaj od ekspertów sejmowych. Dane te ilustrują zarówno wzrost zatrudnienia - co było uzasadniane ustrojowo - oraz wzrost średniej płacy i wydatków ogólnych, które w porównaniu z innymi wydatkami budżetowymi bardzo ostro pną się w górę. Jest to tempo wzrostu ok. 2 razy szybsze od tempa wzrostu innych wydatków budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Z przykrością trzeba stwierdzić, że mimo nieustannych protestów i „ucierania się” - w ubiegłym roku w tej sprawie bardzo ostro „ucieraliśmy się” z posłem Czerniawskim - przegrywaliśmy co oznaczało, że trend wysokich wydatków i pewna swoboda wydatków w Kancelarii Prezydenta RP utrzymywały się pomimo oporów w Sejmie.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Jeżeli chodzi o projekt budżetu na 1998 r. to sytuacja ta utrzymała się, gdyż pierwotne przedłożenie było przygotowane „z rozmachem”. Po wstępnej dyskusji w Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich przedstawiciele Kancelarii Prezydenta RP przedłożyli propozycje dość znacznych ograniczeń budżetowych. Znalazło to wyraz w autopoprawce.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Chcę jednak zwrócić uwagę na to, że obecnie jesteśmy w innej sytuacji niż w latach poprzednich. Należy bowiem wziąć pod uwagę inną sytuację ustrojową - inną sytuację konstytucyjną. W mojej opinii, która została dostarczona członkom Komisji zwracam uwagę na to, że istnieje zasadnicza różnica między dotychczasowymi przepisami konstytucyjnymi a nową konstytucją. Według małej konstytucji Prezydent RP sprawował ogólne kierownictwo w dziedzinie stosunków zagranicznych oraz w dziedzinie zewnętrznego i wewnętrznego bezpieczeństwa państwa. W tym zakresie był konstytucyjnie odpowiedzialny. Na tych przepisach opierała się Kancelaria Prezydenta RP a Sejm w jakimś stopniu musiał to szanować. W efekcie Kancelaria uległa dość szybkiej rozbudowie, co oznaczało większe wydatki. Było to jednak uzasadnione pełnieniem funkcji ogólnego kierownictwa.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Natomiast w nowej Konstytucji RP sytuacja ulega radykalnej zmianie. Formułą pozytywną zawartą w art. 133 jest postanowienie o tym, że Prezydent RP współdziała z premierem i ministrem właściwym w sprawach zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Poprzednio w tych sprawach prezydent sprawował ogólne kierownictwo. Jest to więc inna koncepcja prezydentury.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Należy dodać, że poprzednio byliśmy blisko modelu francuskiego, w którym prezydent jest szefem władzy wykonawczej, któremu pomagają premier i ministrowie.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Nowa konstytucja przyjmuje system gabinetowo-kancelaryjny, czy gabinetowo-parlamentarny, w którym prezydent współdziała i ma istotne funkcje reprezentacyjne. Nie jest jednak koordynatorem i nie ponosi odpowiedzialności.</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Tak więc stoi przed nami dylemat. Projekt budżetu Kancelarii Prezydenta RP został przygotowany na podstawie dotychczasowej struktury organizacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Projekt budżetu został przedłożony według dotychczasowych programów prac i zadań stawianych Kancelarii przez Prezydenta RP. Nie mamy jednak prawa kwestionowania uprawnień Prezydenta RP w sprawach organizacji Kancelarii Prezydenta RP. Jesteśmy natomiast odpowiedzialni za środki finansowe pochodzące z podatków.</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Tak więc chcę przedłożyć pewne wnioski, które były już prezentowane podczas prac Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Ostatecznie bowiem decyzje podejmie Sejm. Dobrze byłoby jednak, aby zostały przeprowadzone rzetelne prace przygotowawcze o charakterze ustrojowo-kompetencyjnym. Powinny to być prace między parlamentem a Prezydentem RP. Ich efektem powinny być konkretne ustalenia ustrojowo-organizacyjne. Jeżeli takich ustaleń nie będzie to i tak musimy podjąć decyzję, gdyż to my odpowiadamy za rozdział pieniędzy. Brak ustaleń spowoduje, że decyzja nie będzie w pełni przygotowana. Przedkładam Komisji 4 warianty rozwiązań. Byłoby dobrze, aby przyjęty wariant został oparty o projekt uzgodniony - lub nieuzgodniony - przez parlament i Prezydenta RP a dotyczący koncepcji struktury urzędu Prezydenta RP. Takie uzgodnienie byłoby rzetelną podstawą do decyzji finansowych odnoszących się do podziału środków publicznych. Ponieważ tego nie mamy, to dlatego przechodzę do konkretów.</u>
          <u xml:id="u-5.13" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Sprawa jest poważna, gdyż punkt startu jest bardzo wysoki. Widać to na tle porównania z państwami ustrojowo podobnymi do Polski. Rozmiary i zakres działania urzędu prezydenckiego jest w tych państwach znacznie wyższy niż w Polsce. Przykładem mogą być Niemcy, gdzie przy podobnych kompetencjach konstytucyjnych urząd prezydenta zatrudnia zarówno pracowników merytorycznych i administracyjnych ponad 160. Natomiast według przedłożenia budżetowego Kancelaria Prezydenta RP proponuje ponad 340 etatów. Urząd prezydencki w Czechach zatrudnia ok. 140 osób, w tym 5 oficerów.</u>
          <u xml:id="u-5.14" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Tak więc potrzebna jest rzetelna analiza struktury urzędu prezydenckiego powstała w wyniku współpracy parlamentu i Prezydenta RP. W wyniku takiej analizy być może powstałyby konkluzje bardziej konkretne.</u>
          <u xml:id="u-5.15" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Przechodzę teraz do omówienia proponowanych przeze mnie 4 wariantów.</u>
          <u xml:id="u-5.16" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Wariant I - o którym już była mowa - to wariant Kancelarii Prezydenta RP, przewidujący w stosunku do pierwotnej kwoty 131 mln zł, obniżkę ponad 17 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-5.17" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Wariant II posła Rybickiego przedłożony Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich, która nie była w stanie podjąć decyzji, gdyż wynik głosowania był 7:7...</u>
          <u xml:id="u-5.18" who="#komentarz">(Głosy z sali: Komisja podjęła decyzję ...)</u>
          <u xml:id="u-5.19" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Nie była w stanie podjąć decyzji. Przyjęła do wiadomości przedłożenie Kancelarii Prezydenta RP. W moim przekonaniu mogę więc prawidłowo powiedzieć, że Komisja nie podjęła decyzji, gdyż jest to wynik utrzymujący status quo, bo propozycja zmian nie została przyjęta. Jest niewątpliwie faktem, że propozycja oszczędności większych o 3 mln zł nie została przyjęta. W tym przypadku dotykamy sprawy konkretnej, gdyż Kancelaria Prezydenta RP proponowała, aby nie uwzględniać propozycji posła Rybickiego, ponieważ jest możliwe i pożądane, aby zakończyć wlokącą się od kilku lat budową bazy transportowej w Augustówce. Oznaczałoby to odciążenie obiektów sejmowej bazy transportowej, która uczestniczy w obsłudze Kancelarii Prezydenta. Ukończenie tej inwestycji było więc prezentowane jako korzyść obopólna.</u>
          <u xml:id="u-5.20" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Mój krótki komentarz jest następujący. Można oczywiście przyjąć tę propozycję, jeżeli uznamy sprawę za pożądaną. Dla Kancelarii Sejmu byłoby to wygodne. W naszej Komisji nie możemy jednak posługiwać się tylko kryteriami tego rodzaju.</u>
          <u xml:id="u-5.21" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Istotne jest to, że nawet przy przyjęciu propozycji posła Rybickiego i tak wzrost wydatków majątkowych przewidywanych w Kancelarii Prezydenta RP osiągnie wysoki wskaźnik 117.</u>
          <u xml:id="u-5.22" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Tak więc przedstawiciele Kancelarii Prezydenta RP podkreślają korzyści płynące z wybudowania bazy transportowej w Augustówce, ale jednocześnie nie chcę zrezygnować z jakiegokolwiek innego wydatku materialnego. Wydaje mi się to niewłaściwe. Dlatego też w moim przekonaniu nie należy uwzględniać propozycji Kancelarii Prezydena RP. Jest to bowiem świadome przekraczanie ogólnego wskaźnika wzrostu kosztów. Przyjmuję do wiadomości ten fakt i nawet go w pewnym sensie rozumiem. Każdy bowiem organ chcę poprawić skuteczność swojego działania m.in. poprzez lepszy sprzęt, wyposażenie, czy budynki.</u>
          <u xml:id="u-5.23" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Należy jednak stwierdzić, że są to wydatki wyższe od średnich wydatków budżetowych występujących w innych częściach budżetu.</u>
          <u xml:id="u-5.24" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Tak więc w przypadku konieczności wybierania między wariantem I a wariantem II, opowiadam się za wariantem II, czyli wariantem posła Rybickiego.</u>
          <u xml:id="u-5.25" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Ponadto jednak zaproponowałem dwa dalsze warianty, które powinny być wzięte pod uwagę.</u>
          <u xml:id="u-5.26" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Wariant II posła Rybickiego nie wprowadza wszystkich kryteriów, które są stosowane w odniesieniu do projektów budżetów organów pozarządowych. Chodzi bowiem o dostosowanie tych części pozarządowych - zarówno we wskaźnikach wynagrodzeniowych jak i we wskaźnikach wydatków rzeczowych i majątkowych - do przyjętych średnich wskaźników dla całego projektu budżetu. W przypadku płac jest to 13%, czyli 11% wskaźnik inflacyjny plus 2 punkty wzrostu. W przypadku wskaźnika wydatków rzeczowych jest to 11–12%. Gdyby te dwa wskaźniki zostały zastosowane do przedłożonego projektu budżetu Kancelarii Prezydenta RP, to wówczas należy jeszcze dodatkowo „zdjąć” 5,5 mln zł - co osobiście proponuję.</u>
          <u xml:id="u-5.27" who="#PosełAndrzejWielowieyski">To samo będę proponował w odniesieniu do projektów budżetu Kancelarii Sejmu i Kancelarii Senatu. Proponowanie generalnie jednostkowych wskaźników nie oznacza braku możliwości pewnych odstępstw.</u>
          <u xml:id="u-5.28" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Pewne odstępstwa są możliwe np. w przypadku konieczności zakończenia określonej inwestycji lub wykonania określonego zadania.</u>
          <u xml:id="u-5.29" who="#PosełAndrzejWielowieyski">W przypadku Kancelarii Prezydenta RP należy jednak pamiętać, że w poprzednich latach wskaźnik wydatków był bardzo wysoki, zwłaszcza jeżeli chodzi o płace. Ponadto nastąpiła bardzo znaczna rozbudowa Kancelarii Prezydenta - jak się wydaje - grubo ponad potrzeby nie tylko doraźne, ale zwłaszcza ustrojowe. Moim zdaniem nie ma więc żadnych podstaw abyśmy mieli przyjmować zwiększenie liczby etatów, czy zwiększenie wskaźnika wzrostu płac i wydatków rzeczowych ponad wskaźnik ogólny dla całego budżetu. Dlatego też wnoszę o 5,5 mln zł dalszych oszczędności. Jest to wariant III obejmujący oszczędności rzędu 25,6 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-5.30" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Ponadto chcę dodać, że dotyczy to również zabytków Krakowa, choć jest to problem szczegółowy. Moim zdaniem - i nie tylko moim - wydatki na rewaloryzację Krakowa nie powinny znajdować się w budżecie Kancelarii Prezydenta RP. Tak się jednak stało i to już kilka lat temu i rozwiązanie to ma swój wyraz ustawowy. Zmiana tego rozwiązania wymaga więc zmiany ustawy.</u>
          <u xml:id="u-5.31" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Tak więc wydatki na zabytki Krakowa - pożądane a na pewno sensowne jako wizytówka kultury polskiej - powinny być ujęte poza budżetem Kancelarii Prezydenta. Skoro jednak są ujęte w budżecie Kancelarii Prezydenta, to nie widzę powodu, aby w odniesieniu do tych wydatków przyjmowany był wskaźnik wyraźnie wyższy od średniej budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-5.32" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Jest to tym bardziej oczywiste, gdy patrzy się na sektor kultury i sektory sąsiednie w budżecie. W ciągu poprzednich 5 lat moim zdaniem prawdopodobnie słusznie wydano olbrzymie kwoty - kilkaset milionów złotych. Należy jednak mieć świadomość, że odbywało się to kosztem kultury w całej Polsce.</u>
          <u xml:id="u-5.33" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Tak więc nie ma powodu, aby w tym przypadku miał zastosowanie wyższy wskaźnik. Należy zatem zastosować wskaźnik jaki ma odniesienie do całego budżetu. Jest to wariant III, który proponuję Komisji.</u>
          <u xml:id="u-5.34" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Jeżeli Komisja przyjęłaby, iż dotychczasowa struktura Kancelarii Prezydenta RP - z powołanymi w ciągu ostatnich 2–3 lat nowymi zespołami merytorycznymi, z bardzo rozbudowanym Biurem Bezpieczeństwa Narodowego, mającym 62 etaty dla pracowników cywilnych i wojskowych - nie tylko nie ma żadnego uzasadnienia konstytucyjnego i faktycznego a wręcz wprowadza elementy dublowania i elementy dwuwładzy właśnie w zakresie odpowiedzialności za bezpieczeństwo wewnętrzne i zewnętrzne, to proponuję redukcję wydatków jeszcze dalej idącą.</u>
          <u xml:id="u-5.35" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Przy tej okazji chcę dodać, że materiał, który otrzymaliśmy do ministra M. Siwca jest materiałem bardzo ciekawym i ambitnym. Materiał ten ukazuje dokonania, prace analityczne i zadania stawiane przez Prezydenta RP oraz ministra M. Siwca. Nasuwa się jednak uwaga następująca: jest to dublowanie prac urzędu. Ani za powódź, ani za trzęsienie ziemi czy inne nieszczęścia odpowiada nie Prezydent RP wraz ze swoją Kancelarią lecz odpowiada minister spraw wewnętrznych i administracji i nikt nie może z niego zdjąć tej odpowiedzialności.</u>
          <u xml:id="u-5.36" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Na marginesie dodam, że dzwonił do mnie minister Onyszkiewicz, prosząc o wyjaśnienia w sprawie Biura Bezpieczeństwa Narodowego, wskazując na potrzebę posiadania przez Prezydenta RP tego rodzaju instytucji. Jednakże, gdy dowiedział się, że są to 62 etaty, to złapał się za głowę i umilkł wycofując się. Jest to bowiem drugi resort.</u>
          <u xml:id="u-5.37" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Pozwoliłem sobie na nieco szersze zaprezentowanie kilku problemów, ale uznałem to za konieczne, gdyż nikt inny tego nie uczynił. Zbliżam się jednak do konkluzji. Uważam, że należy w sposób bardzo ostrożny i stopniowy doprowadzić do redukcji zakresu organizacyjnego i etatowego Kancelarii Prezydenta RP prawdopodobnie - nie ośmielam się formułować precyzyjnych wniosków - do poziomu 160–210 etatów wojskowych i cywilnych, pomijając gospodarstwa pomocnicze, czy obsługę Krajowej Rady Sądownictwa. Do takiego poziomu etatów należy oczywiście dojść stopniowo. Zmniejszenie to dotyczyć powinno zwłaszcza Biura Bezpieczeństwa Narodowego.</u>
          <u xml:id="u-5.38" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Ostatecznie bowiem prezydent powinien mieć swoich analityków politycznych, gospodarczych i społecznych oraz prawników. Natomiast własnego sztabu generalnego nie musi mieć. Zespół analityków wojskowych może być bardzo ograniczony. Chodzi bowiem o to, aby Prezydent RP miał minimum informacji i danych po to, aby mógł skutecznie współdziałać z premierem i ministrami. Trzeba więc przystąpić do tego typu redukcji.</u>
          <u xml:id="u-5.39" who="#PosełAndrzejWielowieyski">W związku z tym mam stosowną propozycję, która jest ostrożna i zmierza do tego, aby wielkość oszczędności zwiększyć o następne 3,5 mln. Oznaczałoby to ograniczenie w 1998 r. o połowę liczby etatów w BBN oraz zmniejszenie do poziomu „wałęsowskiego” czyli z poprzedniej kadencji prezydenckiej, liczbę etatów w Kancelarii Prezydenta RP.</u>
          <u xml:id="u-5.40" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Ponadto chcę zgłosić autopoprawkę do mojego wariantu IV, gdyż dopiero dzisiaj otrzymałem od ekspertów sejmowych. Pomyliłem się bowiem twierdząc, że obecna kadencja prezydencka rozpoczynała się od poziomu 235 etatów. Jest to błąd. Ostatni rok poprzedniej kadencji prezydenckiej zamykał się liczbą 218 etatów. Oznacza to zatem, że oszczędność powinna być większa o ok. 1 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-5.41" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Tak więc w wariancie IV oszczędności zamiast 28,9 mln zł wynosiły 30 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-5.42" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Przedkładam zatem Komisji 4 warianty, choć są one wstępne i ogólne. Powinny one być przygotowane lepiej.</u>
          <u xml:id="u-5.43" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Przypomnę więc raz jeszcze 4 warianty oszczędności w budżecie Kancelarii Prezydenta RP.</u>
          <u xml:id="u-5.44" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Wariant I, to autopoprawka Kancelarii Prezydenta RP przewidująca oszczędności w wysokości 17, 140 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-5.45" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Wariant II posła Rybickiego zakłada oszczędność rzędu 20,140 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-5.46" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Wariant III opiera się na potraktowaniu Kancelarii Prezydenta RP tak jak innych organów pozarządowych, co implikuje oszczędności rzędu 25,612 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-5.47" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Wariant IV proponuje zawężenie zakresu działania Kancelarii Prezydenta RP stosownie do nowej konstytucji. Oznacza to oszczędności w wysokości 30 mln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Chcę rozpocząć od konkretów a nie od ideologii i historii. Wysłuchałem uważnie wszystkich argumentów, które zostały zaprezentowane w trakcie prac Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Komisja ta projekt budżetu Kancelarii Prezydenta RP poddała bardzo wnikliwej ocenie. Była to równocześnie ocena krytyczna.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Dokonując tej oceny nie zajmowano się ani propagandą, ani ideologią, ani historią. Zajmowano się tym, czym powinna zajmować się komisja sejmowa, rozpatrując konkretny temat. Tematem tym był budżet Kancelarii Prezydenta RP. Nie chcę powtarzać argumentów i polemik, jakie zostały zaprezentowane podczas prac Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Chcę jednak podkreślić, że poza wypowiedzią posła Wielowieyskiego na temat konstytucyjności, kwestia ta nie była przedmiotem debaty. Dobitnie o tym świadczy również dzisiejsza wypowiedź posła Rybickiego.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Jako poseł zasiadający w Sejmie po raz trzeci, chcę jednoznacznie stwierdzić, że Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich podjęła decyzję w przypadku głosowania, w którym padł wynik 7:7. Tylko po zmianie regulaminu wynik taki mógłby być uznany za remis, czyli za sprawę nierozstrzygniętą. W rzeczywistości sytuacja była taka, że został poddany pod głosowanie wniosek najdalej idący i wniosek ten nie uzyskał większości. Oznaczało to utrzymanie drugiej propozycji. Mówię o tej kwestii dlatego, że w posiedzeniu biorą udział dziennikarze.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Nie powinno być bowiem żadnych niedomówień.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Jeżeli są wątpliwości co do mojej interpretacji wskazującej na podjęcie decyzji przez Komisję Regulaminową i Spraw Poselskich, to można zapytać obecnych na posiedzeniu przedstawicieli Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu lub nawet wystąpić o stosowną ekspertyzę.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Po zaprezentowaniu 4 wariantów przez posła Wielowieyskiego, chcę zdecydowanie opowiedzieć się za wariantem, który przyjęła Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Ponadto chcę jednak dodać, że nie będę protestował jeżeli padnie propozycja zwiększenia oszczędności o dalsze 3 mln zł. Należy jednak pamiętać, że jest to kwota przeznaczona na remonty. „Obcięcie” tej kwoty będzie więc oznaczało ograniczenie remontów, co będzie miało wpływ na stan obiektów takich jak m.in. Belweder.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Przede wszystkim chodzi jednak o środki na remont bazy transportowej w Augustówce. Ponieważ jest to ważna inwestycja, to dlatego proponuję oszczędności w wysokości 1,5 mln zł a nie 3 mln zł. Dopuszczam jednak rozważanie także oszczędności w kwocie 3 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Tak więc zgłaszam jako wariant, który powinien być poddany pod głosowanie, wariant II, czyli wariant Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Oznacza to również zwiększenie tego wariantu o dalsze 3 mln zł, czyli o kwotę zawartą we wniosku posła Rybickiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Wariantów zaczyna przybywać. Mam również wątpliwości, czy wszyscy posługujemy się tą samą numeracją. Proszę więc o wyjaśnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Zgłaszam wariant w kwocie 17,140 mln zł wraz z ewentualną modyfikacją polegającą na zwiększeniu o 3 mln zł lub o 1,5 mln zł - po dyskusji w Komisji.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Ponadto chcę jeszcze dodać, że nie chcę podejmować polemiki z posłem Wielowieyskim, którego szanuję. Jednakże proszę pana przewodniczącego, aby nie dopuszczał do tego, że podczas posiedzeń Komisji Finansów Publicznych dokonuje się interpretacji konsultacji i prowadzi dywagacje na temat tego, czy Kancelaria Prezydenta RP złożyła projekt budżetu zgodny z konsultacją, czy też nie. W związku z tym chcę powiedzieć coś przewrotnego. Jest bowiem tak, iż konsultacja stanowi, że minister kieruje określonym działem administracji urzędowej. Ponadto Sejm przyjął ustawę o działach administracji urzędowej. Mając jednak na uwadze złożoność sytuacji polegającej na dostosowaniu się do tej ustawy, przyjęto, iż ustawa ta wejdzie w życie z dniem 1 stycznia 1999 r. Można jednak poważnie zastanawiać się, czy wszystkie działy projektu budżetu nad którym debatujemy się zgodne z konstytucyjną formułą stanowiącą, iż minister kieruje określonym działem administracji urzędowej. Nie zamierzam jednak wszczynać tego rodzaju sporu, gdyż nie jest to czas ani miejsce na debatę na temat konstytucyjności. Analogicznie w tej chwili nie jest właściwy czas na debatę dotyczącą struktury Kancelarii Prezydenta RP, choć sam temat jest interesujący i chętnie wziąłbym udział w tego rodzaju debacie.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Moi przedmówcy odwoływali się do ekspertyzy prawnej. Być może jest to dobra ekspertyza. Ja jej nie kwestionuję, lecz jako poseł już trzeciej kadencji stwierdzam, że tego rodzaju ekspertyz było setki. W zależności od tego, który prawnik, na jaki temat i kto zlecał ekspertyzę, tak są pisane ekspertyzy - opinie prawne.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Tak więc uważam, że jeżeli dzisiaj jest podejmowana kwestia autorytetu głowy państwa i prowadzi się rozważania, czy głowa państwa ma coś do powiedzenia, to uważam, że ta droga prowadzi donikąd. Jeżeli bowiem chcemy, aby bieżący rok był rokiem postępu w negocjacjach z Unią Europejską i NATO, to zadanie to spoczywa nie tylko na rządzie, ministrze B. Geremku, czy Komitecie Integracji Europejskiej. Zadanie to spoczywa również na Prezydencie RP oraz na Sejmie i Senacie.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Decyzje o integracji będą bowiem zapadały nie tylko w rządach.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Tak więc uważam, że dajemy zły sygnał. Nie chcę jednak kontynuować tego tematu. Uważam, że jeżeli są jakieś problemy odnoszące się do współpracy z Prezydentem RP, to właściwymi organami są marszałek Sejmu i Prezydium Sejmu, a w przypadku spraw kompetencyjnych właściwy jest Trybunał Konstytucyjny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Nie do końca zrozumiałem wniosek dotyczący trybu prac: czy chodzi o to, aby w dyskusji nie wychodzono poza sprawy finansowe, czy chodzi o to, aby w ogóle skrócić dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Nie ośmieliłbym się zgłosić wniosku o skrócenie dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#SzefKancelariiPrezydentaRPDanutaHübner">Chcę rozpocząć od uspokojenia posła Wielowieyskiego, który chyba niepotrzebnie aż tak bardzo martwi się o budżet Kancelarii Prezydenta RP.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#SzefKancelariiPrezydentaRPDanutaHübner">Chcę poprzeć interpretację, którą zaprezentował poseł Czerniawski. W ocenie prawników Kancelarii Prezydenta RP mimo wyniku głosowania 7:7, decyzja została podjęta.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#SzefKancelariiPrezydentaRPDanutaHübner">Ponadto chcę przypomnieć, że art. 10 ust. 2 Konstytucji RP stanowi, iż organami władzy wykonawczej są Prezydent RP oraz Rada Ministrów. Warto o tym pamiętać.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#SzefKancelariiPrezydentaRPDanutaHübner">Chcę także podkreślić, iż projekt budżetu był przygotowany przy pełnej znajomości Konstytucji RP, która została przyjęta dostatecznie wcześnie, aby mogła być podstawą prac budżetowych. Oznacza to, że narzut mówiący o tym, iż budżet opiera się na małej konstytucji, a nie na nowej konstytucji, to wielkie nieporozumienie.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#SzefKancelariiPrezydentaRPDanutaHübner">Jeżeli chodzi o porównania międzynarodowe, to jednak należy uwzględniać odmienność w sposobie wybierania i miejscu w systemie organów państwa, np. w stosunku do RFN. Powszechne wybory prezydenckie w Polsce zupełnie inaczej rzutują na sprawę więzi z wyborcami. Podobnie jest z Czechami, które trudno porównać z Polską nie tylko z racji wielkości terytorium, ale zwłaszcza z racji ustroju i struktury władzy. Wyciąganie wniosków z tego rodzaju porównań jest swego rodzaju nieporozumieniem.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#SzefKancelariiPrezydentaRPDanutaHübner">Myślę ponadto, że jest nieuczciwe, zwłaszcza wobec mnie, posługiwanie się ogólnikami mówiącymi o rozbudowaniu ponad miarę - ponad potrzeby - Kancelarii Prezydenta RP i tworzeniu nowych, mitycznych zespołów merytorycznych. Przy tego rodzaju ogólnikach trudno podjąć merytoryczną dyskusję. Gdybyśmy wiedzieli, który zespół merytoryczny został powołany w ostatnich latach i jest rzekomo niepotrzebny, to dopiero wówczas byłaby możliwa dyskusja merytoryczna.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#SzefKancelariiPrezydentaRPDanutaHübner">Sprawa kolejna, to zmiany w nowej konstytucji dotyczące instytucji Prezydenta RP, chcę jednak podkreślić, iż na zmiany te trzeba patrzeć z punktu widzenia budżetu. To nie jest tak, że kontrasygnata, czy też konieczność uzyskania wniosku innego organu oznacza automatycznie zmniejszenie kosztów funkcjonowania Kancelarii Prezydenta RP. Tymczasem jest tak, że wymienione czynności oznaczają wzrost kosztów wynikający z konieczności prowadzenia korespondencji.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#SzefKancelariiPrezydentaRPDanutaHübner">Tak więc konstytucyjne zmiany w kompetencjach Prezydenta RP nie oznaczają automatycznych zmian w budżecie Kancelarii Prezydenta RP oznaczających obniżenie kosztów. Natomiast o kompetencjach konstytucyjnych można oczywiście dyskutować, ale nie w tym gronie i nie przy tej okazji.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#SzefKancelariiPrezydentaRPDanutaHübner">Ponadto chcę zwrócić uwagę, że w nowej konstytucji są zmiany, które wydatki Kancelarii Prezydenta RP zwiększają w sposób oczywisty. Wiąże się to z tradycyjnymi kompetencjami Prezydenta RP. Mam na myśli wyrażanie zgody na zrzeczenie się obywatelstwa. Bezpośrednie działanie tego przepisu oznacza przejęcie przez Prezydenta RP funkcji konsulów.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#SzefKancelariiPrezydentaRPDanutaHübner">Oznaczać to będzie od 3 do 5 tys. wniosków od obywateli polskich przebywających za granicą i występujących o zrzeczenie się obywatelstwa polskiego.</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#SzefKancelariiPrezydentaRPDanutaHübner">Dokonano także istotnych zmian w postępowaniu ułaskawieniowym, gdzie skrócenie terminu z jednej strony eliminuje przewlekłość postępowania sądowego, ale z drugiej strony wymaga znacznie szybszego działania Kancelarii Prezydenta RP, co wymaga zwiększenia zatrudnienia.</u>
          <u xml:id="u-11.11" who="#SzefKancelariiPrezydentaRPDanutaHübner">Również, jeżeli chodzi o termin podpisania ustawy przez prezydenta, to został on skrócony z 30 do 21 dni. Oznacza to, że ta sama niewielka grupa pracowników i ekspertów w Biurze Prawno-Ustrojowym realizująca tę kompetencję prezydenta, będzie teraz miała duże kłopoty z dotrzymywaniem nowego terminu.</u>
          <u xml:id="u-11.12" who="#SzefKancelariiPrezydentaRPDanutaHübner">Grudzień ubiegłego roku był doskonałym przykładem właśnie tych trudności z dotrzymaniem terminów. Konieczne jest bowiem szybsze działanie w porównaniu z okresem wcześniejszym.</u>
          <u xml:id="u-11.13" who="#SzefKancelariiPrezydentaRPDanutaHübner">Warto też pamiętać, że możliwość zwrócenia się przez prezydenta do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie umowy międzynarodowej przedkładanej do ratyfikacji, oznacza również dodatkowe koszty.</u>
          <u xml:id="u-11.14" who="#SzefKancelariiPrezydentaRPDanutaHübner">W działalności legislacyjnej prezydenta konieczność sprawdzania zgodności ustaw z prawem europejskim oznacza również dodatkowe koszty.</u>
          <u xml:id="u-11.15" who="#SzefKancelariiPrezydentaRPDanutaHübner">Tak więc przegląd kompetencji Prezydenta RP - bez dyskutowania nad ich konstytucyjnością - od strony proceduralnej doprowadziłby do sytuacji, w której w żadnym przypadku nie byłoby tak, że jakaś kompetencja oznacza ograniczenie wydatków Kancelarii Prezydenta RP. Wskazałam natomiast - tylko przykładowo - te kompetencje, które wręcz zwiększają koszty funkcjonowania Kancelarii Prezydenta RP.</u>
          <u xml:id="u-11.16" who="#SzefKancelariiPrezydentaRPDanutaHübner">Ponadto chcę dodać, że w ostatnim miesiącu dokonaliśmy bardzo szczegółowej analizy funkcjonowania Kancelarii Prezydenta RP w poszukiwaniu rezerw i możliwości ograniczenia pewnych obszarów działalności tak, aby móc w ramach istniejących etatów obsługiwać te nowe obszary wynikające ze zwiększonych kompetencji prezydenta. Jesteśmy więc w okresie poszukiwania rezerw po to, aby nie zwiększać zatrudnienia i co za tym idzie kosztów funkcjonowania Kancelarii Prezydenta RP. Mogę więc zagwarantować, że tak długo jak długo ja będę szefem Kancelarii Prezydenta RP, tego typu oszczędności i racjonalizacja działań będą ustawicznie prowadzone. Wszyscy bowiem pracownicy Kancelarii Prezydenta RP - a także sam prezydent Kwaśniewski -jesteśmy świadomi, że pieniądze wydatkowane na Kancelarię Prezydenta RP i wszystkie pozostałe kancelarie oraz całą administrację, są to pieniędzmi podatników. Prezydent RP wybierany w wyborach powszechnych zdecydowanie ma tę świadomość.</u>
          <u xml:id="u-11.17" who="#SzefKancelariiPrezydentaRPDanutaHübner">W konkluzji zwracam się do Komisji Finansów Publicznych o podtrzymanie wniosku Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich, która bardzo dogłębnie zanalizowała projekt budżetu Kancelarii Prezydenta RP. Dotyczyło to zwłaszcza kwot na wydatki inwestycyjne i majątkowe. W trakcie prac przy-gotowaliśmy autopoprawkę pracując nad nią w bardzo szybkim tempie. Chodziło o znalezienie rezerw wobec świadomości, konieczności zmniejszenia planowanych wydatków o ponad 17 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-11.18" who="#SzefKancelariiPrezydentaRPDanutaHübner">Ponadto chcę jeszcze zwrócić uwagę na fakt, że zmniejszanie zatrudnienia w urzędach państwowych jest bardzo kosztowne, zwłaszcza jeżeli zwolnienia dotyczą pracowników mianowanych. W krótkim czasie te wysokie koszty nie służą więc racjonalizacji, efekty przychodzą dopiero w dłuższej perspektywie.</u>
          <u xml:id="u-11.19" who="#SzefKancelariiPrezydentaRPDanutaHübner">Tyle moich uwag. Proszę, aby pan przewodniczący udzielił jeszcze głosu ministrowi M. Siwcowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#SekretarzstanuwKancelariiPrezydentaRPMarekSiwiec">Chcę rozpocząć od sprostowania fragmentu wypowiedzi posła Wielowieyskiego. Chodzi o to, że jakakolwiek czynność wykonywana w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego nie była dublowaniem czynności wykonywanych w jakimkolwiek resorcie administracji urzędowej. Nazywanie Biura Bezpieczeństwa Narodowego drugim sztabem generalnym, czy miniresortem obrony jest całkowicie nieuprawnione. Te 62 etaty, o których przeznaczeniu mówiłem bardzo szczegółowo podczas prac Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich oraz Komisji Obrony Narodowej, mają bardzo szczegółowo określony zakres obowiązków.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#SekretarzstanuwKancelariiPrezydentaRPMarekSiwiec">Jeżeli chodzi o tę część BBN, która dotyczy obsługi Prezydenta RP, jako Zwierzchnika Sił Zbrojnych, to jest to 18 etatów obsadzonych przez oficerów Wojska Polskiego oddelegowanych do BBN. W związku z tym chcę zwrócić uwagę na art. 134 ust. 6, który stanowi, że kompetencje Prezydenta RP związane ze zwierzchnictwem nad Siłami Zbrojnymi określa ustawa.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#SekretarzstanuwKancelariiPrezydentaRPMarekSiwiec">Dzisiaj jest to ustawa o powszechnym obowiązku obrony RP, która określa kompetencje Prezydenta RP oraz częściowo kompetencje ministra obrony narodowej, w zakresie obronności państwa. Jak wiadomo w trakcie prac sejmowych są 4 projekty ustaw dotyczące stanów nadzwyczajnych. Zwłaszcza jeden z tych projektów - projekt ustawy o stanie wojennym - dotyczy kompetencji Prezydenta RP. Uważam więc, że antycypowanie przy okazji prac budżetowych ostatecznych, czy to przyszłej ustawy kompetencyjnej, czy jakiejkolwiek ustawy, która będzie określała relacje między Prezydentem RP a ministrem obrony narodowej, jest działaniem bardzo niebezpiecznym. Niebezpieczeństwo to polega na tym że pewne czynności, pewien rodzaj obsługi, pewien bardzo ograniczony i nie powielany - co podkreślam z całą mocą -zakres informacji przekazywanych Prezydentowi RP mogłyby ulec zakłóceniu.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#SekretarzstanuwKancelariiPrezydentaRPMarekSiwiec">Ponadto dla porównania chcę dodać, że w Sztabie Generalnym pracuje ponad 1000 osób, a w Ministerstwie Obrony Narodowej liczba porównywalna. Mówienie więc o choćby próbie, czy ambicji powielenia tych instytucji przez BBN, jest zupełnym nieporozumieniem wynikającym chyba z niewiedzy, czym jest BBN.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#SekretarzstanuwKancelariiPrezydentaRPMarekSiwiec">Chcę również dodać, że Prezydent RP oraz BBN harmonijnie współpracują z ministrem obrony narodowej obecnym, poprzednim, zapewne i następnym. Mam wrażenie, że postulat sformułowany przez posła Wielowieyskiego wynika z niepełnego, czy może z nieprecyzyjnego zrozumienia obowiązków prawnych spoczywających na BBN na podstawie ustawy o powszechnym obowiązku obrony RP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełJacekRybicki">Zgadzając się z większością toku wypowiedzi posła Czerniawskiego jako koreferenta prac Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich, chcę jednak bardzo mocno podkreślić jedyną kwestię, która wydaje się jednak inna. Poseł Czerniawski był łaskaw powiedzieć, że Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich nie rozpatrywała związków budżetu Kancelarii Prezydenta RP z konstytucyjnymi uprawnieniami Prezydenta RP. Tak ja zrozumiałem ten fragment wypowiedzi. Jeśli dobrze zrozumiałem, to nie jest to prawda. Zarówno bowiem u podstaw mojej opinii jak i opinii prawnej Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu jest taki zamysł, że finanse publiczne muszą być dostosowane do kompetencji wynikających z konstytucji. Jest to oczywiste. Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich nie poszła dalej, tak jak to uczynił poseł Wielowieyski w formie wariantu IV, z czym zgadzam się.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PosełJacekRybicki">Ponadto chcę dodać, że potwierdzeniem słuszności moich uwag jest fakt, że Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich zaleciła swojemu prezydium rozpatrzenie wniosku o to w jaki sposób uporządkować na przyszłość tego rodzaju sprawy. Być może konieczne będzie powołanie komisji nadzwyczajnej. W trakcie dyskusji padały bowiem stwierdzenia, że ani Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich, ani Komisja Finansów Publicznych nie są kompetentne do rozstrzygania tego typu problemów. Właśnie złożoność problemu zdecydowała o tym, że ma się nad nim zastanowić prezydium Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Przed otwarciem dyskusji odnosząc się do kwestii podniesionej przez posła Czerniawskiego, chcę wyrazić następujący pogląd. Prosząc członków Komisji o współpracę będę się starał o to, aby dzisiejsza dyskusja nie została przekształcona w dyskusję konstytucyjną. Komisja Finansów Publicznych nie jest bowiem Komisją Konstytucyjną i nie jest Trybunałem Konstytucyjnym. Nie jest również tym organem Sejmu, który ma rozstrzygać o konstytucyjności tych, czy innych problemów. Niemniej jednak bardzo trudno jest uniknąć wielu pytań, jakie nasuwają się na tle dyskutowanej kwestii również z tego powodu, że nie jesteśmy tylko biurem rachunkowym Sejmu, które np. ma tylko stwierdzić o ile procent projekt budżetu jest wyższy od budżetu ubiegłorocznego oraz czy jest zachowana wewnętrzna rachunkowość danej części budżetu. Podczas posiedzeń naszej Komisji są stawiane pytania merytoryczne. Będzie to widoczne zwłaszcza za kilka dni, kiedy to będziemy rozpatrywali planowane inwestycje centralne. Wówczas Komisja będzie się wypowiadać na temat ich celowości, a nie tylko na temat wysokości środków na realizację inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">Tak więc proszę o szanowanie naszego wspólnego czasu i nieprzedłużanie nadmiernie dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#PosełHenrykGoryszewski">Dodam jeszcze, że miałem zamiar zabrać merytorycznie głos jako pierwszy. Po namyśle odstąpiłem od tego zamiaru właśnie z obawy przed tym, iż mógłbym nadmiernie zideologizować debatę, gdyż w swojej dotychczasowej drodze politycznej byłem przewodniczącym Komisji Budżetowej pracującej nad projektem budżetu Kancelarii Prezydenta RP pana L. Wałęsy.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#PosełHenrykGoryszewski">Natomiast później byłem sekretarzem stanu w tejże Kancelarii i szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Siedziałem więc na różnych stołkach a punkt widzenia zmienia się w zależności od punktu siedzenia. Byłbym wcześniej szczęśliwy, gdybym usłyszał na temat BBN, to co usłyszałem teraz. Wcześniej to mam na myśli 1995 r., kiedy to trwała dyskusja nad kompetencjami ówczesnego prezydenta w nowej ustawie o urzędzie ministra obrony narodowej. Nie chcę jednak, aby to co powiedziałem było odbierane jako wypowiedź przeciwko opozycji, gdyż nie jest to wypowiedź przeciwko opozycji i dlatego chcę powiedzieć, że dobrze pamiętam, iż przeciwnikami utrzymania kompetencji Prezydenta RP byli również moi dzisiejsi partnerzy z obecnej koalicji rządowej. Tak to bywa.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#PosełHenrykGoryszewski">Tak więc prosząc o jak najmniej emocji otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełHelenaGóralska">Rozpocznę od kwestii wypowiedzi, którą zakończył poseł Rybicki. Chodzi o komisję lub podkomisję zajmującą się sprawami kształtowania wydatków w Kancelarii Prezydenta RP. Uważam bowiem, że przedmiotem debaty powinna być nie tylko Kancelaria Prezydenta, ale również Kancelaria Sejmu i Kancelaria Senatu. Projekt budżetu tych trzech kancelarii jest włączany do projektu budżetu państwa bez kontroli ministra finansów. Nie dotyczy to więc Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PosełHelenaGóralska">W związku z tym chcę przypomnieć, że w poprzedniej kadencji Sejmu została powołana podkomisja wspólna ówczesnej Komisji Obrony Narodowej i Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów. Zdecydowano bowiem, że na budżet Ministerstwa Obrony Narodowej należy spojrzeć - jakby - z dwóch stron. Pracami tej podkomisji kierował poseł Ciesielski. Ja byłam członkiem tej podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#PosełHelenaGóralska">Tak więc wydaje się, że ta sprawa od której rozpoczął poseł Wielowieyski i na której zakończył poseł Rybicki jest ważna. Jest bowiem tak, że od 1991 r. czyli od chwili kiedy zajmujemy się budżetami tych trzech kancelarii, mamy problem jak podejść do tych budżetów.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#PosełHelenaGóralska">Poddaję więc pod rozwagę propozycję, aby po zakończeniu prac nad budżetem powołać podkomisję, która stworzyłaby podstawę do lepszej oceny projektu budżetów tych kancelarii.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#PosełHelenaGóralska">Zdumiało mnie wystąpienie posła M. Czerniawskiego, którego niezwykle cenię. Poseł Czerniawski skrytykował posła Wielowieyskiego za propagandę, ideologię i historię, czego w wystąpieniu posła Wielowieyskiego nie było. Natomiast sam poseł M. Czerniawski uprawiał propagandę i ideologię.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#PosełHelenaGóralska">Jeżeli chodzi o kwestię interpretowania konstytucji, to rzeczywiście nie jesteśmy od jej interpretowania, o czym mówił również poseł Goryszewski. Równocześnie jednak jest tak, że nasza Komisja spotyka się z kwestią konstytucyjności. Przykładem może być problem, czy rozpatrywany projekt ustawy jest zgodny z konstytucją, czy też nie. W takich przypadkach Komisja nie podejmuje rozstrzygnięcia, lecz zleca wykonanie ekspertyzy. W związku z tym chcę przypomnieć, że w grudniu 1997 r. na wspólny wniosek posła Steca i mój skierowaliśmy do oceny kwestię konstytucyjności rządowego projektu ustawy o VAT i akcyzie.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#PosełHelenaGóralska">Jeżeli chodzi o sprawy merytoryczne, to należy pamiętać o opinii prawnej, z której wynika, że uprawnienia Prezydenta RP w nowej konstytucji są mniejsze w porównaniu z małą konstytucją. Równocześnie jednak nasuwa się pytanie, czy na skutek tego są one mniej kosztowne, czy też muszą kosztować tak samo.</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#PosełHelenaGóralska">Przy tej okazji chcę dodać, że nie jest to jedyna opinia na ten temat. Zapewne wielu członków Komisji czytuje felietony prof. Falandysza w „Wprost” i w innych pismach. Prof. Falandysz mocno podkreślał to, dlaczego prezydent utracił tyle kompetencji.</u>
          <u xml:id="u-15.8" who="#PosełHelenaGóralska">Tak więc nie ulega wątpliwości, że kompetencje prezydenta są mniejsze. Nie wiem jednak, czy przez to są one mniej kosztowne. Jest to bowiem inna sprawa. Trudność oceny wydatków Kancelarii Prezydenta RP występowała wówczas, gdy urząd prezydenta pełnił L. Wałęsa i występuje teraz kiedy urząd ten pełni A. Kwaśniewski.</u>
          <u xml:id="u-15.9" who="#PosełHelenaGóralska">W budżecie na 1997 r. w porównaniu z 1996 r. nastąpił ogromny wzrost wydatków Kancelarii Prezydenta RP. Wówczas również padały pytania o to, czy uległy zmianie kompetencje Prezydenta RP a przypominam, że było to pod rządami małej konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-15.10" who="#PosełHelenaGóralska">Tak więc jestem zdumiona wypowiedzią posła Czerniawskiego, który mówił o negocjacjach z Unią Europejską i NATO jako o gestii Prezydenta RP. Jednakże jakby nie patrzeć na tę sprawę, to nowa konstytucja dokładnie określa, kto prowadzi te sprawy.</u>
          <u xml:id="u-15.11" who="#PosełHelenaGóralska">Chcę teraz przejść do kilku pytań konkretnych.</u>
          <u xml:id="u-15.12" who="#PosełHelenaGóralska">Pani minister D. Hübner zarzuciła posłowi Wielowieyskiemu, że mówił o nowych mitycznych zespołach. Skoro jest mowa o zespołach mitycznych, to oznacza, że one nie istnieją. Jednakże za chwilę pani minister powiedziała, iż prosi o wskazanie, które nowe zespoły były zbędne. Wychodzi więc na to, że jednak zostały powołane jakieś nowe zespoły. W związku z tym chcę prosić panią minister, aby powiedziała o których zespołach mówiła.</u>
          <u xml:id="u-15.13" who="#PosełHelenaGóralska">Drugie pytanie dotyczy tej nieszczęsnej bazy transportowej w Augustówce. Sprawa ta również ma swoją historię i dlatego proszę o informację na temat tej inwestycji. Chodzi mi o to dlaczego sprawa ta jeszcze nie jest zakończona i jakie są jej dotychczasowe koszty.</u>
          <u xml:id="u-15.14" who="#PosełHelenaGóralska">Trzecie pytanie dotyczy funduszu rewaloryzacji zabytków Krakowa. Kwestia ta, choć oczywiście nie powinna, ale znajduje się w budżecie Kancelarii Prezydenta RP. Zgodnie z opinią Komisji Kultury i Środków Przekazu jak i Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich „wyjęcie” tej części z budżetu Kancelarii Prezydenta RP - część 01 - i przesunięcie do części 34 - Ministerstwo Kultury i Sztuki, wymaga zmian ustawowych. W związku z tym proszę o wyjaśnienie jakie ustawy powinny zostać zmienione, aby było to możliwe.</u>
          <u xml:id="u-15.15" who="#PosełHelenaGóralska">Chcę dodać, iż umieszczenie w budżecie Kancelarii Prezydenta RP wydatków na rewaloryzację zabytków Krakowa jest dziwną zaszłością bardzo podobną do umieszczenia w budżecie Kancelarii Senatu wydatków na Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”. Oznacza bardzo znaczny wzrost budżetu Kancelarii Senatu i wzrost środków budżetowych w przeliczeniu na 1 senatora, podczas gdy kwota ta nie ma odniesienia do senatorów.</u>
          <u xml:id="u-15.16" who="#PosełHelenaGóralska">Sprawa kolejna. Przez kilka ostatnich lat, gdy były przyznawane znaczne kwoty na remont Pałacu Namiestnikowskiego, równocześnie padały obietnice ze strony przedstawicieli Kancelarii Prezydenta RP, iż po zakończeniu tego remontu Kancelaria Prezydenta RP przekaże Kancelarii Sejmu część budynku znajdującego się obok nowego Domu Poselskiego. chcę więc zapytać jakie są teraz zamysły Kancelarii Prezydenta RP w tej sprawie, gdyż o ile wiem ani jeden pokój nie został przekazany Kancelarii Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-15.17" who="#PosełHelenaGóralska">Tak więc oczekuję odpowiedzi na zadane pytania i w tej fazie debaty nie opowiadam się jeszcze za żadnym z przedłożonych wariantów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Jeżeli chodzi o ostatnią kwestię podniesioną przez poseł Góralską, to ja również pamiętam jak przedstawiciele Kancelarii Prezydenta RP w 1992 r. sugestywnie, acz prawniczo mało konkretnie, mówili wręcz o oddaniu budynku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosełMarekWagner">Chcę zwrócić uwagę, że zasadniczy wywód posła Wielowieyskiego dotyczący tego w jakiej wysokości środki należy odjąć Kancelarii Prezydenta RP, opiera się na tezie o zmniejszeniu uprawnień Prezydenta RP wynikających z nowej konstytucji. W związku z tym muszę powiedzieć, że mi nie odpowiada takie rozumowanie.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PosełMarekWagner">Patrząc na państwo, instytucję prezydenta, rząd, powinniśmy sobie odpowiedzieć na pytanie o to, jaką chcemy widzieć rolę Prezydenta RP i jakie ma to znaczenie dla kraju. Prezydent RP m.in. utracił prawo wetowania ustawy budżetowej, ale jednocześnie powstał bardzo spolaryzowany układ polityczny. Tymczasem w konstytucji nie jest zapisane, że prezydent powinien być mediatorem i doprowadzać do kompromisu i służyć pozytywnym rozwiązaniom dla kraju i jego gospodarki. Jest to rola bardzo ważna. Aby to dobrze robić Prezydent RP musi mieć dobry zespół ekspertów i współpracowników.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PosełMarekWagner">Nie może bowiem opierać się tylko na stałym zespole pracowników, ale musi również korzystać z porad ekspertów z zewnątrz.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#PosełMarekWagner">Jako państwo mamy bardzo duże zadania związane z wejściem do Unii Europejskiej i NATO. Należy więc przyjąć, że w tych sprawach liczymy również na udział Prezydenta RP i to niezależnie od tego, kto personalnie obsadza ten urząd. W najbliższych latach prezydent ma do spełnienia jedną z najważniejszych ról, choć nie jest to zapisane w konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#PosełMarekWagner">Spełnianie tych ról wymaga jednak pewnych środków i tak - panie pośle Wielowieyski - należy dzisiaj patrzeć na instytucję Prezydenta RP. Chodzi bowiem o uprawnienia Prezydenta RP, które mają służyć Polsce a nie o drobne kwestie formalne dotyczące kompetencji tego urzędu. Tego typu kwestie emocjonują ludzi, którzy źle pojmują sprawowanie władzy.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#PosełMarekWagner">Tak więc uważam, że nie można argumentować, iż środki na Kancelarię Prezydenta RP powinny być zmniejszone, gdyż konstytucyjne uprawnienia tego urzędu są w nowej konstytucji mniejsze. Dzisiaj bowiem nie chodzi o tego typu zadania i kompetencje.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#PosełMarekWagner">Kwestia druga. Uważam, że powinniśmy poruszać się w granicach tego co przedstawiła Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich i poseł Rybicki.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#PosełMarekWagner">Tak na marginesie chcę jednak dodać, że po raz pierwszy spotykam się ze zdaniem odrębnym wypływającym z Komisji. Do tej pory było tak, że przewodniczący Komisji w odpowiedzi na pytanie o priorytetowe potraktowanie wniosków, na ogół odpowiadali, iż nie mają uprawnień do określenia, który wniosek powinien być traktowany jako priorytetowy, gdyż Komisja nie określiła tego rodzaju priorytetu.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#PosełMarekWagner">Natomiast w przypadku, o którym mówimy Komisja określiła swój priorytet, ale oprócz tego pojawiło się jeszcze zdanie odrębne. To zdanie odrębne nie drażni mnie jednak, gdyż jest mniej drażliwe niż zdanie posła Wielowieyskiego i wyznacza jakąś granicę przyzwoitości.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#komentarz">(Głosy z sali: Zdania odrębne już się zdarzały ...)</u>
          <u xml:id="u-17.10" who="#PosełMarekWagner">Tak więc opowiadam się za tym, aby podstawą debaty była autopoprawka przedłożona przez Kancelarię Prezydenta RP. Do dyskusji jest natomiast również kwota zawarta w propozycji posła Rybickiego, o czym mówił także poseł Czerniawski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PosełJanKulas">Chcę zachęcać Komisję do dyskusji krótkiej i treściwej. Odnoszę również wrażenie, że lepiej dyskutowałoby się nad projektami budżetu wszystkich kancelarii.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PosełJanKulas">W dyskusji podnoszony był aspekt konstytucyjny. Nie chcę jednak odnosić się do tej kwestii, gdyż konstytucja weszła w życie dopiero dwa miesiące temu.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#PosełJanKulas">Myślę więc, że dopiero w perspektywie bieżącego roku swoje odzwierciedlenie będą mogły znaleźć stawiane pytania i sugestie.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#PosełJanKulas">W swojej wypowiedzi chcę dodać, że nie jest dobrą metodą zarzucanie komuś podejścia ideologicznego, gdy jednocześnie samemu stosuje się takie metody. Poprzestaję na tej uwadze i nie wymieniam żadnych nazwisk.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#PosełJanKulas">Ponadto chcę podkreślić, że przychylam się do tych opinii, które proponowały, aby dyskutować nad wariantami. Uważam, że podstawą dyskusji powinny być wariant I i wariant II. Nie mogę jednak zgodzić się z tak bardzo jednoznaczną interpretacją wyników głosowania w Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Jest faktem, że wynik głosowania 7:7 oznacza odrzucenie wniosku, który następnie stał się zdaniem odrębnym. Nie chcę jednak wnikać w takie problemy jak kworum. Przy dokładniejszej analizie zapewne wyszłyby pewne okoliczności. Formalnie więc wynik ten należy przyjąć. Jest on jednak dla mnie wskazaniem, że w Komisji Regulaminowej zdania merytoryczne były podzielone po równo.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#PosełJanKulas">Mnie osobiście bliski jest wariant II. Równocześnie należy jednak docenić to, że sama Kancelaria Prezydenta RP wykonała duży krok w kierunku oszczędności. Kwota ponad 17 mln zł świadczy o dobrej woli.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#PosełJanKulas">Wariant II jest mi dlatego bliższy, że jeżeli we wszystkich pozycjach budżetowych są cięcia i oszczędności, to należy przyjąć, że i ten wariant może być brany pod uwagę. W tym kontekście chcę jednak zapytać, czy przyjęcie tego wariantu miałoby jakieś dalsze konsekwencje finansowe. Z inwestycjami jest bowiem często tak, że odkładanie ich o kolejny rok powoduje często zwiększenie wydatków nawet dwukrotnie. Czy w tym przypadku nie będzie takich skutków finansowych.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#PosełJanKulas">W konkluzji opowiadam się za tym, aby dyskusja w Komisji skoncentrowała się wokół wariantu II.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Proponuję, aby po udzieleniu głosu tym posłom, którzy już zgłosili się do zabrania głosu zamknąć listę mówców.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">Czy ktoś jest przeciwny zamknięciu listy mówców po zabraniu głosu przez posłów, którzy zgłosili chęć wypowiedzenia się? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#PosełHenrykGoryszewski">Stwierdzam zatem zamknięcie listy mówców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PosełStanisławKracik">Mam kilka pytań do opinii nr 5 przedłożonej przez Komisję Regulaminową i Spraw Poselskich.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PosełStanisławKracik">Jeden z fragmentów opinii mówi o wynikach kontroli NIK. W 1994 r. NIK wskazuje jednak na konieczność planowania zatrudnienia i wynagrodzeń osobowych w wysokości zbliżonej do praktycznych potrzeb. Proszę, aby minister D. Hübner i minister M. Siwiec skomentowali tę uwagę NIK.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#PosełStanisławKracik">Chcę dodać, iż zgadzam się z tezą, że zmniejszenie kompetencji nie musi oznaczać potanienia realizacji zadań. Dobrze byłoby jednak, aby Komisja pamiętała o tym, gdy będzie rozpatrywany budżet Ministerstwa Edukacji Narodowej. Często bowiem jest stosowany argument, że skoro zmniejsza się liczba uczniów, to powinny spadać koszty kształcenia.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#PosełStanisławKracik">Mam również pytanie do ministra E. Szymańskiego. Chodzi o kwestię bazy transportowej w Augustówce. Chcę zapytać, czy po przyznaniu planowanej kwoty inwestycja ta zostanie zakończona i przejdzie do historii, czy też problem ten pojawi się w budżecie na rok przyszły.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#PosełStanisławKracik">Minister M. Siwiec nie odniósł się do kwestii poruszonej w opinii Komisji Obrony Narodowej, która zarzuciła BBN nieuzasadniony wzrost z 4 do 11 mln zł. Jeżeli bowiem Komisja Finansów Publicznych ma nie zajmować się oceną konstytucyjności i ma nie „wchodzić” merytorycznie we wszystkie sprawy, to należy posiłkować się opiniami właściwych Komisji.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#PosełStanisławKracik">Mam również pytanie skierowane do posła Wielowieyskiego. Chodzi mi o to, czy w swoich uwagach dotyczących funduszu rewaloryzacji zabytków Krakowa postawił konkretny wniosek o zmniejszenie środków na ten cel, czy też były to tylko dywagacje. Mam bowiem przed sobą opinię Komisji Kultury i Środków Przekazu, która wskazuje m.in. na ważne rocznice, popiera starania Kancelarii Prezydenta RP o przyznanie na ten cel znacznych środków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">O ile dobrze pamiętam, to poseł A. Wielowieyski nie proponował ograniczenia wydatków, lecz raczej akcentował pytanie, skąd w budżecie Kancelarii Prezydenta RP wzięła się pozycja dotycząca rewaloryzacji zabytków Krakowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PosełStanisławKracik">Sprawa ta jest mi dość dobrze znana. Środki na rewaloryzację zabytków Krakowa w budżecie Kancelarii Prezydenta RP, to następstwo prawne przejęcia przez instytucję Prezydenta RP uprawnień Rady Państwa. W związku z tym chcę zwrócić uwagę, że to Prezydent RP powołuje społeczny Komitet Ochrony Zabytków Krakowa, który programuje oraz kontroluje wykonanie środków na rewaloryzację. Jeżeli środki te zostaną „wyjęte” z budżetu Kancelarii Prezydenta RP, to oznaczać to będzie konieczność powołania nowego ciała tego rodzaju. Nie należy więc chyba dokonywać zmian w tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PosełStanisławKracik">Jako poseł z Krakowa bardzo uważnie słuchałem posła Wielowieyskiego, gdy mówił o tej kwestii. O ile dobrze pamiętam, to powiedział, że przyrost środków na rewaloryzację zabytków Krakowa jest wyższy od ogólnego wskaźnika wzrostu środków budżetowych. Dlatego też stawiam pytanie, czy poseł Wielowieyski wnioskuje o obniżenie tych wydatków. Jeżeli tak jest to będą prosił posła Wielowieyskiego, aby wycofał się z tego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PosełAndrzejPęczak">Słuchając wypowiedzi posła A.Wielowieyskiego nasunęła mi się opinia, iż najpierw została postawiona diagnoza, a później szukano parametrów, aby udowodnić tę diagnozę. Tak więc pod diagnozę, iż trzeba zmniejszyć wydatki Kancelarii Prezydenta RP, gdyż zmniejszeniu uległy konstytucyjne kompetencje Prezydenta RP, zaczęto szukać argumentów, aby je udowodnić, zwłaszcza wobec opinii publicznej.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PosełAndrzejPęczak">Jeżeli w dyskusji zostały zaprezentowane przykłady kancelarii prezydenckich w Czechach i w Niemczech, to aby mogły one służyć jako tło porównawcze, to najpierw trzeba określić parametry porównawcze. Chodzi o to na jakich zasadach i w jakich punktach porównujemy różne kancelarie. Dopiero bowiem określenie parametrów może być przesłanką do porównań. Porównanie takie musi być bowiem bardzo mocno udokumentowane. Brak kryteriów porównywania może bowiem prowadzić do pytania, dlaczego nie przeprowadzono porównania z instytucją obsługującą królową brytyjską.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#PosełAndrzejPęczak">Podobny zarzut stawiam w drugiej sprawie. Uważam bowiem, że aby stawiać wnioski dotyczące wewnętrznej struktury i organizacji Kancelarii Prezydenta RP, to trzeba mieć doskonałą wiedzę na temat funkcjonowania tejże Kancelarii.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#PosełAndrzejPęczak">Tymczasem poseł Wielowieyski podjął próbę zreformowania Kancelarii Prezydenta RP, patrząc na nią z góry, z boku.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#PosełAndrzejPęczak">Jeżeli chodzi o poruszoną przez poseł Góralską kwestię zespołów powołanych w Kancelarii Prezydenta RP, to ja inaczej odebrałem ujęcie tej kwestii reprezentowaną przez posła Wielowieyskiego i minister Hübner. Jeżeli bowiem jest stawiany zarzut, to ten kto stawia zarzut powinien go udokumentować. Skoro więc padł zarzut rozrostu organizacyjnego Kancelarii Prezydenta RP poprzez powoływanie zespołów, które nie powinny być powołane, to należałoby powiedzieć, jakie to zespoły zostały powołane a nie powinny być powołane. Jeżeli stawiający zarzut nie wymienia takich zespołów, to jest to jedynie zabieg mający pasować do wcześniej przyjętej tezy.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#PosełAndrzejPęczak">Tak więc, jeżeli chcemy przeprowadzić sensowne porównania, to należy zwrócić się o ekspertyzy do autorytetów prawniczych w zakresie problematyki konstytucyjnej. Natomiast opinie prof. Falandysza, to publikacje i interpretacje prasowe, które mają przynieść temu, który je publikuje, poczytność w prasie. Przy decyzjach Sejmu, czy Komisji, nie odważyłbym się powoływać na opinie przedstawione w artykułach prasowych.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#PosełAndrzejPęczak">Ponadto chcę dodać, że z własnej praktyki znam przypadki, że opinia prawna ma taką treść, jaką życzy sobie ten, który płaci za opinię.</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#PosełAndrzejPęczak">Tak więc, jeżeli nie będzie opinii obiektywnych, czyli wstrzymujących krytykę lewej strony, prawej strony i środka, to będziemy mieli do czynienia tylko z interpretowaniem faktów i podtrzymywaniem tez wcześniej przyjętych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PosełAndrzejWoźnicki">Będę mówił bardzo krótko.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PosełAndrzejWoźnicki">Teza pierwsza. Zgodnie z prawem Parkinsona, każda instytucja rozrasta się do takich granic, do jakich otoczenie pozwoli jej na rozrost.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#PosełAndrzejWoźnicki">Teza druga. Budżet, nad którym pracujemy jest budżetem wymagającym oszczędności z uwagi na wiele dodatkowych wydatków, które ten budżet obciążają. Chodzi zwłaszcza o wydatki na powódź.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#PosełAndrzejWoźnicki">Teza trzecia. Jedyną instytucją, która może ograniczyć rozrost Kancelarii Prezydenta RP od strony finansowej, jest Sejm. W związku z tym postuluję, abyśmy dokonali ograniczenia tego budżetu zgodnie z wnioskami, które zaprezentował poseł Wielowieyski. Mnie osobiście najbardziej odpowiada wariant IV.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#PosełAndrzejWoźnicki">Ponadto - podobnie jak poseł Góralska - chcę formalnie zgłosić wniosek o utworzenie podkomisji wspólnej z grona Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich i Komisji Finansów Publicznych z zaproszeniem przedstawicieli Prezydenta RP, w celu merytorycznej dyskusji nad budżetem Kancelarii Prezydenta RP na przyszły rok.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Dużo chętniej zabrałbym głos po pośle Goryszewskim. Z utęsknieniem oczekuję bowiem na być może stronniczą, ale kompetentną wy-powiedź. Kogoś, kto nie tylko nie siedział w BBN, ale nawet nie kierował i ponosił odpowiedzialności za jej działanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Ja w BBN pracowałem, a nie tylko siedziałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Jestem o tym przekonany.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Nie mogę niestety zgodzić się ani z posłem Czerniawskim, ani z innymi posłami, którzy sprzeciwiali się dyskutowaniu o konstytucyjności projektu budżetu Kancelarii Prezydenta RP. Jest faktem, że do takiej dyskusji nie jesteśmy do końca przygotowani. Powinno być więcej specjalistów od konstytucji i od administracji rządowej. Jesteśmy jednak skazani na taką sytuację w jakiej jesteśmy, gdyż nie możemy działać wbrew porządkowi prawnemu i ustawie zasadniczej. Jesteśmy więc skazani na podejmowanie decyzji, które będą miały charakter konstytucyjny.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Ponadto chcę dodać, że Trybunał Konstytucyjny nic nam nie pomoże, gdyż pytany już kilkakrotnie, uchylał się od interpretowania i wyjaśniania konstytucji. Nie są to funkcje Trybunału Konstytucyjnego. Trybunał Konstytucyjny może natomiast orzec, czy to co uchwalił Sejm jest konstytucyjne, czy też nie.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Warto też pamiętać, że parlamenty powstały po to, aby kłócić się z monarchą o jego wydatki. Z tym jest więc związana cała historia parlamentaryzmu. Dzisiejsza debata nie jest więc niczym wolnym, czy egzotycznym. Jest to debata w pełni typowa i normalna.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Z punktu widzenia prawnego zadaniem parlamentu nie jest wtrącanie się w obsługę Prezydenta RP, a więc np. decydowanie o tym kogo i gdzie ma zatrudnić Prezydent RP w swojej kancelarii. To nie jest nasza sprawa, choć możemy mieć w tej sprawie swoją opinię.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Jeżeli natomiast chodzi o pieniądze, to ich ilość zależy od nas. W związku z tym kluczową sprawą jest sprawa dublowania. Jeszcze raz zwracam uwagę na materiał przygotowany przez ministra M. Siwca, jest dokumentem w 100% wspierającym moje propozycje. Dokument ministra M. Siwca jest podstawą dla moich wniosków. Ok. 70% ambitnych funkcji BBN wymienionych w tym dokumencie - funkcji, które są ważne dla interesu Polski i które muszą być wykonywane - nie powinno być wykonywanych przez Kancelarię Prezydenta RP, ponieważ i tak ktoś inny musi je robić. Nikt bowiem nie zwolnił ministra spraw wewnętrznych i administracji z tego, aby zajmował się klęskami żywiołowymi, ani innymi niebezpieczeństwami i zagrożeniami wewnętrznymi, choć oczywiście Prezydent RP ma prawo interesować się wszystkimi wydarzeniami, które mają miejsce w kraju i dlatego musi mieć swoich analityków. Jest jednak miara w rzeczach, a więc ilu analityków ma mieć Prezydent RP. W tym przypadku porównanie z innymi kancelariami prezydenckimi może mieć pewien sens. Tak więc chcę podkreślić, że większość działań związanych zwłaszcza z bezpieczeństwem państwa, polityką zagraniczną - Rosja, Ukraina, Francja - są to sprawy, które dotyczą planowania politycznego i planowania strategicznego i są to sprawy, które musi wykonywać i za które jest odpowiedzialny rząd.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Powracając do historycznej kwestii prerogatyw monarchy i dyskusji z parlamentem, chcę skierować pytanie do posła Kulasa. Właściwie jest to pytanie skierowane do wszystkich, gdyż odnosi się do problemu, który może być postawiony na ostrzu noża.</u>
          <u xml:id="u-27.7" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Jeżeli ma być przyjęty wariant I lub wariant II, to zadaję wszystkim pytanie: czy oznacza to, że świadomie godzimy się, aby Kancelaria Prezydenta RP miała przywileje, fory, lepsze warunki niż inne części budżetowe i to w sytuacji powodziowej, oszczędności i walki z deficytem budżetowym?</u>
          <u xml:id="u-27.8" who="#PosełAndrzejWielowieyski">To nie jest demagogia, lecz nasza rzeczywistość budżetowa. Przykładem mogą być wydatki na oświatę, które w zakresie rzeczowym i pozapłacowym zmniejszają się. Wydatki na zdrowie w zakresie majątkowym, inwestycyjnym i eksploatacyjnym zmniejszają się. Podobnie jest z wydatkami na kulturę. Bądźmy więc czujni, zwłaszcza jeżeli gdzieś chcemy dać więcej. Zgoda na wariant I lub II jest zaakceptowaniem uprzywilejowanej pozycji Kancelarii Prezydenta RP.</u>
          <u xml:id="u-27.9" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Odpowiadając posłowi S. Kracikowi w sprawie środków na rewaloryzację zabytków Krakowa, chcę zwrócić uwagę, że moja propozycja ma charakter generalny, co jednak oznacza pewną oszczędność.</u>
          <u xml:id="u-27.10" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Jeżeli chodzi o szczegóły, to zapewne możliwa byłaby dyskusja z Komisją Kultury i Środków Przekazu. Chcę jednak podkreślić, że inwestycje, remonty i nakłady na kulturę zwłaszcza po tragicznym pożarze Teatru Narodowego zostały bardzo znacznie ograniczone, gdyż środki zostały skierowane właśnie na odbudowę Teatru Narodowego.</u>
          <u xml:id="u-27.11" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Tymczasem Kraków od 5–6 lat otrzymuje ponad 30 mln zł, za które robione są duże i cenne przedsięwzięcia.</u>
          <u xml:id="u-27.12" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Tak więc proponuję, aby wydatki te wzrosły tak jak cały budżet, czyli o 11%, a nie o 16%. Oznacza to oszczędność w wysokości 1 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-27.13" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Kwestia ostatnia, to problem podniesiony przez posła Pęczaka, czyli kwestia parametrów porównawczych. Mam przed sobą materiał, o którym nie można zapominać. Działamy bowiem w określonym czasie. Materiał ten, to zestawienie liczby etatów, wydatków ogólnych i wynagrodzeń w Kancelarii Prezydenta RP. Od 6 lat wzrost przeciętnej płacy jest wyższy od średniej w kraju od 4 do 10 punktów. W pewnym sensie jest to dobrze i nie proponuję, aby średnia płaca w Kancelarii Prezydenta RP była taka jak i w innych częściach budżetowych. Dobrze, że Prezydenta RP otaczają nie tylko dobrze płatni, ale także prawdopodobnie wysoko kwalifikowani fachowcy. Przyjmuję to. Jednakże podjęty wysiłek podatnika i budżetu jest już bardzo duży. W związku z tym zmusza nas to do bardzo daleko idącej ostrożności.</u>
          <u xml:id="u-27.14" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Ostatnia kwestia związana jest z pytaniem poseł Góralskiej. Z punktu widzenia zainteresowań naszej Komisji formuła musi być odwrotna niż ta, którą proponował jeden z posłów. to nie Komisja ma się domagać wyjaśnień dotyczących tego, który odcinek pracy danej instytucji nie jest potrzebny. Ma być odwrotnie. To przedstawiciele Kancelarii Prezydenta RP mają nas przekonać, że nowe planowane etaty są potrzebne i dlaczego.</u>
          <u xml:id="u-27.15" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Uważam również, że mam prawo czynić porównania z Niemcami - państwem dwa razy większym od Polski i mającym duże doświadczenie w pracy państwowej i parlamentarnej. Kancelaria Prezydenta RFN, to 160 etatów a w Polsce 340.</u>
          <u xml:id="u-27.16" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Opinię publiczną trzeba przekonać, że choć Niemcy są państwem wielokrotnie bogatszym od Polski, to obsługa prezydenta jest o połowę mniejsza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PosełMarekWagner">Myślę, że nie zrozumiem się z posłem Wielowieyskim, gdyż rozmawiamy jak prezes z księgowym. Ja widzę siebie jako prezesa, a sposób rozumowania posła Wielowieyskiego widzę jako sposób rozumowania księgowego.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#PosełMarekWagner">Jeżeli chodzi o środki na konserwację zabytków, to uważam, że przyjęcie proponowanej zasady „wszystkim po równo” w stosunku do Krakowa nie będzie sprawiedliwe. Wynika to z tego, że w Krakowie jest bardzo dużo zabytków klasy zero. Nie można więc traktować na równi odbudowy jakiegoś kościółka i odbudowy zabytków Krakowa. Trzeba się wyzwolić z tego sposobu myślenia.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#PosełMarekWagner">Jeżeli chodzi o porównywanie Kancelarii Prezydenta RP i kancelarii obsługującej prezydenta Niemiec, to wiem, gdzie są umieszczone znaczne kwoty, gdyż przez 23 lata zajmowałem się problematyką niemiecką i stosunkami polsko-niemieckimi. Przykładem może być to, że w budżecie państwowym nie ma kwot na promocję Niemiec jako państwa. Jest jedna, wyspecjalizowana firma, która realizuje to zadanie i dysponuje ogromnym budżetem.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#PosełMarekWagner">Tak więc jeszcze raz chciałem zaproponować taki punkt widzenia, aby urzędu Prezydenta RP nie traktować jako instytucji, której ogranicza się budżet, gdyż uległy zmianie jej kompetencje. Tyle samo bowiem kosztuje zawetowanie ustawy, gdy do odrzucenia weta potrzeba 2/3 głosów, jak w nowej konstytucji. Uprawnienie Prezydenta RP zostało osłabione, ale jego realizacja kosztuje tyle samo. Można nawet zakładać, że uzasadnienie do weta przy większości 3/5 będzie kosztować więcej, gdyż musi być jeszcze bardziej przekonujące.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#PosełMarekWagner">W dyskusji został zgłoszony skrajny wniosek, aby przychylić się do wariantu IV. W związku z tym nasuwa się następująca refleksja. Choć zapewne tak nie jest, ale uważam, że należy rozważyć, czy ktoś z zewnątrz nie odczyta tego rodzaju wniosku jako próby ukarania Prezydenta RP za to, że zawetował dwie ustawy. Jest to tym bardziej prawdopodobne przypuszczenie, że podczas prac Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich Kancelaria Prezydenta RP przedłożyła autopoprawkę. Nie były również przedkładane wnioski tak radykalne, jak wariant IV.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#PosełMarekWagner">Powtarzam więc, że zapewne nie jest to próba ukarania Prezydenta RP, ale tak to może być odczytane zwłaszcza z zewnątrz.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#PosełMarekWagner">Tak więc warto rozważyć tego rodzaju argument. Ponadto jak się wydaje należy przyjąć, że poseł Wielowieyski swój wariant przygotował znacznie wcześniej i weta nie miały na to żadnego wpływu. Mogą się jednak pojawić podejrzenia, że może kolejność była odwrotna.</u>
          <u xml:id="u-28.7" who="#PosełMarekWagner">W konkluzji chcę więc ponowić moją propozycję, aby wznieść się ponad to, kto dzisiaj pełni urząd Prezydenta RP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Po pierwsze chcę wyprowadzić ze zdumienia poseł Góralską, przypominając, że mówiłem o tym, iż w procesie integracji z Unią Europejską i NATO swoją rolę do spełnienia mają nie tylko minister B. Geremek, Komitet Integracji Europejskiej, cała Rada Ministrów, ale również Prezydent RP oraz Sejm i Senat.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Jeżeli chodzi o pierwszy zarzut poseł Góralskiej wobec mnie, to chcę przypomnieć, że ja właśnie mówiłem o tym, iż nie będę wypowiadał się w kwestiach ideologicznych, politycznych, historycznych czy propagandowych. Nie posądziłem więc o to posła Wielowieyskiego, ani jednym zdaniem. Nie zgodziłem się natomiast z posłem Wielowieyskim, co do filozofii jego wypowiedzi. Poseł Wielowieyski podtrzymał swoje zdanie. Ja podtrzymuję swoje zdanie.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Uważam, że jeżeli z Komisji Finansów Publicznych wyjdzie sygnał, że chce się szczególnie ograniczyć wydatki Kancelarii Prezydenta RP, to będzie to zły sygnał. Nie oznacza to kwestionowania samej potrzeby oszczędzania, chodzi natomiast o potrzeby szacunku dla głowy państwa niezależnie od tego z jakiej opcji politycznej pochodzi. Należy pamiętać, że Prezydent RP pochodzi z wyborów powszechnych. Należy mu się więc szacunek tak jak szacunek należy się każdemu posłowi i senatorowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PosełHelenaGóralska">Poseł Wagner wyraził przypuszczenie, że jeżeli następuje ograniczenie wydatków jakiegoś organu, to może to być odebrane jako karanie tego organu. Chcę powiedzieć, iż nigdy tak nie było.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#PosełHelenaGóralska">Naszym obowiązkiem - za wypełnianie którego otrzymujemy pieniądze - jest bardzo staranna analiza budżetu. Ograniczenie wydatków nie jest karą, a zwiększenie wydatków nie jest nagrodą. Podstawą ocen Komisji jest zasadność wydatków.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#PosełHelenaGóralska">Ponadto chcę wyjaśnić, iż nie składałam wniosku o powołanie wspólnej podkomisji, lecz proponowałam, aby prezydium naszej Komisji wspólnie z prezydium Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich rozważyło powołanie podkomisji, ale nie tylko do sprawy Kancelarii Prezydenta RP, lecz do wszystkich kancelarii, a być może nawet do całej części pozarządowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Proszę mi pozwolić, że przedstawię kilka nieuporządkowanych uwag, które świadczą o trudności problemów nad którymi dyskutujemy. Dotyczy to nie tylko Kancelarii Prezydenta RP, a również Kancelarii Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">W czasie, gdy byłem wicepremierem przyjmowałem delegację parlamentarzystów japońskich. Mój rozmówca, który pełnił funkcję trochę niższą niż ja kiedy byłem przewodniczącym Komisji Budżetowej, zapytał mnie ile ja zatrudniam osób w swojej kancelarii poselskiej. Mój rozmówca zatrudniał 16 pracowników. W Polsce nie ma takiego posła, który z funduszy budżetowych zatrudniałby 16 pracowników. Można oczywiście powiedzieć, że to jest bogata Japonia, a to jest biedna Polska. Można jednak powiedzieć również tak, że posła wybiera się nie dlatego, że poseł się zna np. na robieniu opatrunków na skaleczone ręce lub nogi, lub że się zna na księgowości, albo że się zna na polityce zagranicznej, lecz dlatego, że umie wygrywać wybory. Dlatego też w dobrych, mądrych parlamentach parlamentarzystów obudowywuje się fachowcami - co widać szczególnie w USA, którzy przygotowują fachowe opinie i materiały dla parlamentarzysty.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#PosełHenrykGoryszewski">Mówię o tym dlatego, że przykładanie miary wzrostu produktu krajowego brutto, czy miary wzrostu inflacji do władz centralnych, jest bardzo zwodnicze. W moim przekonaniu, w miarę bogacenia się państwa polskiego należy zgodzić się z tym, że władze centralne będą trochę więcej kosztowały wraz z jednoczesną nadzieją, że będą lepiej pracowały, a może nawet, że będą dużo lepiej pracowały. Zwracam się więc do członków Komisji, aby wzięli to pod uwagę zwłaszcza przy emocjonalnych wypowiedziach. Jest to dlatego ważne, że my bardzo wydatnie wpływamy na opinię publiczną. Jeżeli my sami będziemy uważali, że wzrost wydatków powinien odpowiadać wyłącznie wzrostowi podatku krajowego brutto, czy wskaźników inflacji i że każdy wydatek na Kancelarię Sejmu jest podejrzany, to nie możemy się dziwić, że podczas spotkań z wyborcami ludzie patrzą na nas podejrzanie.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#PosełHenrykGoryszewski">Kwestia druga to sprawa Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Jest mi niezręcznie mówić o BBN, ale z własnego doświadczenia mogą stwierdzić, że byłem atakowany przez wojskowych za to, że nie kontynuuję w BBN tradycji budowania Ministerstwa Obrony Narodowej nr 2.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#PosełHenrykGoryszewski">Według nich BBN, to osobowy prezydencki resort obrony narodowej rywalizujący z MON o to kto będzie lepszy. Ponieważ ja BBN traktowałem trochę inaczej, to w okresie mojej pracy w BBN społeczeństwo polskie - mój naród - otrzymało dokument „Raport o stanie bezpieczeństwa państwa”. Analogicznego dokumentu nie było ani wcześniej ani później.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#PosełHenrykGoryszewski">Dwa lata temu mówiłem w Sejmie i powtórzę teraz, iż jest absurdem, że Ministerstwo Obrony Narodowej zatrudnia ponad 2 tysiące osób wliczając w to Sztab Generalny. W tej strukturze można wskazać departamenty w MON i zarządy w Sztabie Generalnym, które pokrywają się ze sobą.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#PosełHenrykGoryszewski">Ponadto należy pamiętać, iż przyjęto konstrukcję, zgodnie z którą Sztab Generalny jest częścią MON. Nie ja to wymyśliłem. Wymyślili to ludzie tworzący wówczas opozycję antyprezydencką. Oni również zdecydowali o roli MON w kierowaniu wojskiem. Pamiętam nawet, kto i jak zabierał wówczas głos i co te osoby mówią dzisiaj.</u>
          <u xml:id="u-31.7" who="#PosełHenrykGoryszewski">Tak więc należałoby postawić pytanie o oszczędności w MON i o oszczędności w BBN.</u>
          <u xml:id="u-31.8" who="#PosełHenrykGoryszewski">Chcę dodać, że pamiętam ile osób było zatrudnionych w BBN wówczas, gdy ja nim kierowałem.</u>
          <u xml:id="u-31.9" who="#PosełHenrykGoryszewski">Jako przykład podam, że departament wojskowy - jeden z dwóch departamentów, które miały być utworzone - miał składać się z 14–15 etatów łącznie, czyli etatów cywilnych i wojskowych.</u>
          <u xml:id="u-31.10" who="#PosełHenrykGoryszewski">Pojawiło się pytanie o to, jakie zespoły w Kancelarii Prezydenta RP są powoływane niepotrzebnie. Minister D.Hübner można jednak zadać pytanie o to, jakie zespoły są w ogóle w Kancelarii Prezydenta RP. Można również prowadzić pogłębione rozważania o strukturze tej kancelarii. Nie są to jednak problemy na dzisiaj.</u>
          <u xml:id="u-31.11" who="#PosełHenrykGoryszewski">Na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego - nie był to najgorszy wydział prawa w Polsce - miałem okazję słuchać wykładów dobrych profesorów. Jednym z nich był prof. B. Leśnodorski, mający piękną lewicową przeszłość. Mawiał on, że podstawą rozwoju demokracji europejskiej było żądanie społeczeństwa, że skoro płaci ono podatki, to musi decydować o sposobie wydatkowania tych pieniędzy. Można też powiedzieć, że skoro służymy w wojsku, to decydujemy na co idzie nasza krew.</u>
          <u xml:id="u-31.12" who="#PosełHenrykGoryszewski">Tak więc zgłaszam formalnie wniosek - idąc w duchu wypowiedzi poseł Góralskiej - aby zobowiązała prezydium do porozumienia się z prezydium Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich w sprawie powołania wspólnej podkomisji. Jeżeli Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich nie wyrazi zainteresowania, to podkomisja taka powinna zostać wyłoniona przez naszą Komisję.</u>
          <u xml:id="u-31.13" who="#PosełHenrykGoryszewski">Zadaniem takiej podkomisji byłaby analiza projektów budżetu Kancelarii: Prezydenta RP, Sejmu i Senatu, pod kątem odpowiedzi na pytanie na ile społeczeństwo polskie jest stać na rozrost tych kancelarii w takim tempie w jakim one rozrastają się.</u>
          <u xml:id="u-31.14" who="#PosełHenrykGoryszewski">W dalszej perspektywie podkomisja ta mogłaby poddać analizie budżety innych organów pozarządowych.</u>
          <u xml:id="u-31.15" who="#PosełHenrykGoryszewski">Sprawa kolejna. W tej sali i poza salą słyszałem argumenty, że w Kancelarii Prezydenta RP potrzebne są dodatkowe pieniądze - zwłaszcza w BBN - gdyż wchodzimy do NATO, a organy te będą wspierały rząd w uzyskaniu jak najbardziej korzystnych warunków integracji ze strukturami NATO. W związku z tym chcę przypomnieć, że w administracji, podobnie jak w ekonomii w stosunku do cen, występuje zjawisko lepkości. Polega ono na tym, że jak pojawią się etaty i struktury, to po pewnym czasie zapotrzebowanie na te struktury mija, a etaty i struktury pozostają. Racjonalne zatem byłoby wydzielenie w budżecie pewnej puli pieniędzy przeznaczonej na wejście do NATO. Następnie w każdym roku następowałby podział tej kwoty między instytucje uczestniczące w procesie integracji z NATO. Po wejściu do NATO tego typu fundusz uległby likwidacji, choć zapewne znajdą się obrońcy tego rodzaju funduszu twierdząc, że pieniądze są konieczne na pod-trzymanie naszej obecności w NATO. Jeżeli jednak okazałoby się, że są konieczne pieniądze na podtrzymanie naszej obecności w NATO, to wówczas nasuwa się pytanie, co robi minister spraw zagranicznych i minister obrony narodowej.</u>
          <u xml:id="u-31.16" who="#PosełHenrykGoryszewski">Są to być może pytania trudne, ale tak się powinno racjonalnie gospodarować pieniędzmi budżetowymi, zwłaszcza że nam wyborcy płacą wcale nie najgorzej za to, abyśmy pilnowali budżetu. Mówiąc o niezłej płacy, mam na myśli zwłaszcza posłów zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-31.17" who="#PosełHenrykGoryszewski">Bardzo nie chcę, aby moja wypowiedź była odbierana jako udział w dyskusji ideologicznej na temat, czy „przyłożyć” prezydentowi, czy też nie. Jest to jednak tak, że każdy z nas przyciąga w kontaktach ludzi podobnie myślących. Jeżeli bowiem ktoś myśli inaczej niż ja, to po prostu nie rozmawia ze mną. W związku z tym opowiem o zdarzeniu jakie miało miejsce w ostatnią niedzielę, na stacji benzynowej, na trasie z Suwałk do Warszawy. Pracownik stacji wystawiający fakturę VAT powiedział mi w ten sposób: „przyłóżcie za te weta”. Jest to jedna wypowiedź wśród 38 mln Polaków. Takie wypowiedzi też się jednak zdarzają. Jednakże tego rodzaju argumentacja jest bardzo śliska. Nie chciałbym być odbierany w ten sposób. W związku z tym będę starał się zachować pewną równowagę w dyskusji nad tym, czy zastopować rozrost Kancelarii Prezydenta RP, sprowadzając go do aktualnych kompetencji konstytucyjnych. Nie jest to bowiem tak, że należy zwiększyć wydatki na Kancelarię Prezydenta RP o 30 mln zł, gdyż - jak to usłyszałem - zwiększa się porto, bądź też dlatego, że z 30 do 21 dni został skrócony czas na podpisanie ustawy przez Prezydenta RP.</u>
          <u xml:id="u-31.18" who="#PosełHenrykGoryszewski">Uważam jednak, że tak naprawdę, to pracy przybywa nie wówczas kiedy termin podpisania ustawy zostaje skrócony z 30 do 21 dni - choć ma to pewien wpływ - lecz pracy przybywa wtedy kiedy do podpisania, a co za tym idzie i od zanalizowania trafiałoby 1400 ustaw, a nie 400 ustaw rocznie. Gdybym był złośliwy to zapytałbym, ilu będzie prawników wśród nowych pracowników, gdyż to prawnicy powinni analizować ustawy. Podobnie można zapytać o to, ilu będzie zatrudnionych ekonomistów, aby analizować ustawy od strony ekonomicznej. W przypadku konieczności dokonania analizy ustawy np. dotyczącej rolnictwa bardziej racjonalne jest zlecenie ekspertowi z zewnątrz dokonania takiej analizy niż stałe zatrudnianie w kancelarii specjalisty od spraw rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-31.19" who="#PosełHenrykGoryszewski">Ponadto chcę podkreślić, iż mnie najbardziej odpowiada wariant II, gdyż oznacza on utrzymanie tempa wzrostu wydatków w Kancelarii Prezydenta RP na poziomie generalnego tempa wzrostu budżetu w 1998 r. w porównaniu z 1997 r. Jest to również w moim przekonaniu wariant politycznie neutralny. Za wariantem tym opowiadali się również inni uczestnicy debaty.</u>
          <u xml:id="u-31.20" who="#PosełHenrykGoryszewski">Informuję Komisję, że w tym momencie nastąpiło zakończenie dyskusji, gdyż głos zabrali wszyscy posłowie, którzy zgłosili zamiar zabrania głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PosełMirosławPietrewicz">Chcę zabrać głos w celu zaprezentowania drobnego sprostowania do wypowiedzi pana przewodniczącego dotyczącej przygotowania raportu o stanie bezpieczeństwa państwa.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#PosełMirosławPietrewicz">W ubiegłym roku został opracowany raport o stanie obronności państwa, o czym być może zapomniał pan przewodniczący. Raport ten został zaprezentowany zarówno obecnemu premierowi jak i poprzedniemu oraz ministrowi obrony narodowej, a także ministrowi spraw wewnętrznych i administracji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">W takim razie i ja muszę sprostować. Mówiłem bowiem o raporcie o stanie bezpieczeństwa państwa.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">Uważam ponadto, że raport o stanie obronności powinien przedstawiać minister obrony narodowej.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#PosełHenrykGoryszewski">Chcę przypomnieć, że raport o stanie bezpieczeństwa państwa obejmował problemy począwszy od pewnych kwestii ze sfery polityki zagranicznej, poprzez politykę obronną, aż do słynnej już kwestii zagrożeń wynikających z istnienia sekt. W związku z kwestią sekt podejrzewano, że temat ten podjął katolik H.Goryszewski. Następnie jednak poseł Unii Pracy K. Nowak, temat ten kontynuował bardziej żarliwie niż ja.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#PosełHenrykGoryszewski">Tak więc, raport o stanie bezpieczeństwa państwa był dokumentem szerszym.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#PosełHenrykGoryszewski">Oddam teraz głos posłowi Rybickiemu, jako przedstawicielowi Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Następnie będą wypowiadać się przedstawiciele Kancelarii Prezydenta RP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PosełJacekRybicki">W kilku wypowiedziach pojawiły się pytania i wątpliwości, które wynikają chyba z tego, że było mało czasu na zapoznanie się z otrzymanymi materiałami. Proszę więc pozwolić, że w swojej wypowiedzi uporządkuję podejmowane problemy.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#PosełJacekRybicki">Kwestia pierwsza, to problem jak przebiegały prace nad projektem budżetu Kancelarii Prezydenta RP i w jakiej kolejności powstawały poszczególne dokumenty.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#PosełJacekRybicki">Najpierw powstały opinie w Komisji Obrony Narodowej oraz w Komisji Kultury i Środków Przekazu. Później powstała moja opinia jako sprawozdawcy Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#PosełJacekRybicki">Następnie odbyła się dyskusja, a w jej wyniku przygotowana została autopoprawka przedłożona przez przedstawiciela Kancelarii Prezydenta RP. Mówię o tym dlatego, że propozycja przeniesienia środków finansowych zawarta w opinii Komisji Obrony Narodowej została skonsumowana zarówno w mojej opinii jako posła sprawozdawcy, jak i w autopoprawce Kancelarii Prezydenta RP. W efekcie budżet Biura Bezpieczeństwa Narodowego został obniżony o 5 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#PosełJacekRybicki">Kwestia druga. W rozdziale 99905 zaproponowałem ograniczenie wzrostu środków do stopnia inflacji. Chodzi o zmniejszenie z 35 do 33 mln zł. Zmiana ta została uwzględniona w autopoprawce Kancelarii Prezydenta RP. Sprawa ta jest więc już bezprzedmiotowa a przypominam, że chodzi o wydatki na rewaloryzację zabytków Krakowa.</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#PosełJacekRybicki">W dyskusji padały - co prawda odosobnione - głosy mówiące o winie i karze, to jednak zachęcam do przejrzenia, choćby samych tabel, z których m.in. wynika, że w 1996 r. poprzedni Sejm zgodził się np. na zwiększenie realnych wydatków bieżących o 42%. Natomiast w projekcie na 1998 r. zaproponowano wzrost o kolejne 28%. Podkreślam, że chodzi o wydatki realne.</u>
          <u xml:id="u-34.6" who="#PosełJacekRybicki">Jeżeli chodzi o zakupy towarów i usług to poprzedni Sejm zgodził się na wzrost realnych wydatków o 62%. W tegorocznym budżecie zaproponowano wzrost o dalsze 41%. Tak więc obniżenie tych wskaźników to nie jest kara. Niezależnie więc od różnic politycznych problemu tego więc nie można rozpatrywać w kategoriach winy i kary. Jest to więc sprowadzenie rzeczy do właściwego wymiaru.</u>
          <u xml:id="u-34.7" who="#PosełJacekRybicki">Inny przykład, to wydatki na Biuro Bezpieczeństwa Narodowego. Od 1995 r. do 1998 r. nastąpił 7-krotny wzrost nakładów, oczywiście w stosunku poziomu proponowanego, czyli przed korektą. Obniżenie wydatków w tej wysokości, to nie kara, lecz dyskusja o przeznaczeniu środków publicznych. Tak więc nie chcę wracać do mojej opinii, a jedynie chcę odnieść się do niektórych wypowiedzi w debacie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#SekretarzstanuwKancelariiPrezydentaRPMarekSiwiec">Do uzupełnienia, które zaprezentował poseł Rybicki chcę wnieść takie uzupełnienie. Opinia Komisji Obrony Narodowej dotycząca obniżenia wydatków na BBN powstała w oparciu o autopoprawkę zgłoszona przez Kancelarię Prezydenta RP. Nie było więc sporu ale inicjatywa Kancelarii Prezydenta RP. Narodziła się ona z tego, że gdy przygotowywano pierwszą wersję projektu budżetu, który obejmował kwotę 11,6 mln zł, był plan umieszczenia BBN w jednym miejscu. Następnie jednak okazało się, że jest to plan nierealny, gdyż nie ma takiej propozycji lokalowej. Uznaliśmy więc, że występowanie o pieniądze w sytuacji, gdy nie ma miejsca, w którym można je wydać, np. na remont, czy adaptację, nie jest uzasadnione. Stąd właśnie inicjatywa autopoprawki.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#SekretarzstanuwKancelariiPrezydentaRPMarekSiwiec">Ponadto chcę dodać, że budżet BBN opiewa na kwotę niemal 6,7 mln zł. Przy utrzymaniu stagnacji i braku wzrostu płac i etatów jest to budżet, który - choć może nie powinienem tego mówić - można uznać za wystarczający. W tej kwestii nie zamierzam rozdzierać szat. Moja obrona tej instytucji w rozumieniu tego co instytucja ta ma robić dla Prezydenta RP, dotyczy tej właśnie kwoty.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#SekretarzstanuwKancelariiPrezydentaRPMarekSiwiec">Odnosząc się do pytania posła Kracika chcę poinformować, że w 1997 r. w BBN miała miejsce kontrola NIK, podczas której nie stwierdzono uchybień w gospodarowaniu środkami finansowymi.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#SekretarzstanuwKancelariiPrezydentaRPMarekSiwiec">Ponadto chcę podać jeszcze dwie informacje towarzyszące. Sprawa pierwsza, to stwierdzenie, że żaden dokument, który powstał w BBN nie dubluje dokumentów opracowywanych w organach rządu. W 94 wchodzi uzupełnianie tego, czego rząd nie zrobił.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#SekretarzstanuwKancelariiPrezydentaRPMarekSiwiec">Dokumenty przygotowane w BBN powstały w ramach konkretnego popytu formułowanego również przez instytucje rządowe, jak np. wojewodowie. Na ogół chodziło o sytuacje, w których na pewne pytania nikt inny, albo nie umiał, albo nie chciał odpowiadać. Powstające dokumenty miały charakter publiczny i były przekazywane instytucjom publicznym. Kwestię tę zilustruje jednym przykładem - chodzi o integrację z NATO. Nie ulega wątpliwości, że ani Prezydent RP, ani BBN nie zastąpią premiera, ministra spraw zagranicznych, czy ministra obrony narodowej. Należy jednak przypomnieć, że był to okres, który wymagał szczególnej aktywności, gdyż ważyły się kluczowe decyzje, do których podejmowania prezydent uzyskiwał wsparcie merytoryczne. W tym kontekście należy podkreślić, że wydawanie przez BBN biuletynu o zagrożeniach dotyczących sfery politycznej, parlamentarnej oraz informacji ze sfery służb specjalnych, było realizacją polecenia, które otrzymaliśmy swego czasu od Prezydenta RP i premiera, gdyż uznano, że BBN jest miejscem, w którym powinien powstawać tego rodzaju dokument. Jest to więc odreagowywanie na popyt a nie tworzenie sobie zadań.</u>
          <u xml:id="u-35.5" who="#SekretarzstanuwKancelariiPrezydentaRPMarekSiwiec">Na zakończenie mam jeszcze jedną uwagę. Uważam mianowicie, że bardzo cenne było zwrócenie uwagi przez pana przewodniczącego na kwestię pewnej filozofii struktur. Rzeczywiście tak jest, że w odniesieniu do integracji z NATO stosowne osoby i struktury zajmujące się w BBN sprawą integracji z NATO w momencie, gdy proces ten zostanie zasadniczo zaawansowany lub zakończony, powinny przejść do innych instytucji państwowych, gdyż w BBN działalność tego rodzaju nie będzie miała miejsca. Przypomnę o tym podczas debaty nad budżetem na przyszły rok. Będzie to bowiem miało swoje konsekwencje w strukturze zatrudnienia i strukturze organizacyjnej BBN.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PodsekretarzstanuwKancelariiPrezydentaRPEdwardSzymański">Zamierzam odnieść się do dwóch bloków problemów. Pierwszy z nich dotyczy kwestii lokalowych.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#PodsekretarzstanuwKancelariiPrezydentaRPEdwardSzymański">Jak słusznie przypomniano w debacie na początku lat 90-tych a dokładnie w 1992 r. parlamentowi przedłożono informację, iż w Kancelarii Prezydenta RP zostaną zwolnione lokale, którymi Kancelaria Prezydenta RP będzie mogła podzielić się z Kancelarią Sejmu. Było to w momencie, kiedy rozpoczęto adaptację pałacu znajdującego się na Krakowskim Przedmieściu na potrzeby Prezydenta RP i jego Kancelarii. Następnie sprawy potoczyły się następująco. Pałac został oddany do użytku, lecz okazało się, że przeliczono się co do możliwości usytuowania klasycznych pomieszczeń biurowych. Jest to bowiem obiekt pałacowy, który głównie - zwłaszcza w skrzydle południowym i korpusie głównym - ma pomieszczenia o charakterze reprezentacyjnym i konferencyjnym.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#PodsekretarzstanuwKancelariiPrezydentaRPEdwardSzymański">Jedynie w skrzydle południowym mogą być usytuowane typowe pomieszczenia biurowe.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#PodsekretarzstanuwKancelariiPrezydentaRPEdwardSzymański">Jest to jedna z przyczyn z racji, których Kancelaria Prezydenta RP nie dysponuje nadmiarem pomieszczeń.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#PodsekretarzstanuwKancelariiPrezydentaRPEdwardSzymański">Druga kwestia związana z pomieszczeniami dotyczy tego, iż zakładano, że po opuszczeniu przez Prezydenta RP Belwederu jego część - w dwu skrzydłach w przeszłości były pomieszczenia biurowe - zostanie utrzymana w dyspozycji Kancelarii Prezydenta RP. Stało się jednak inaczej. Kiedy bowiem prezydent L. Wałęsa przeniósł się z Pałacu Prezydenckiego podjęto decyzję o przeznaczeniu Belwederu, głównie jako muzeum pamiątek J. Piłsudskiego. Belweder pełni również funkcje obiektu reprezentacyjnego. Ostatnio na wniosek kapituły orderu Virtuti Militari w Belwederze zostało otwarte muzeum tego orderu. Oznacza to, że faktycznie Belweder nie spełnia żadnych funkcji biurowych. Jest to rezydencja wykorzystywana zresztą nie tylko przez Prezydenta RP.</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#PodsekretarzstanuwKancelariiPrezydentaRPEdwardSzymański">Kolejna przyczyna tego, że obecnie Kancelaria Prezydenta RP nie ma w nadmiarze lokali biurowych, to zwiększone potrzeby Krajowej Rady Sądownictwa oraz Krajowego Biura Wyborczego. Jeżeli chodzi o KBW, to początkowo był to tylko zalążek instytucji. Dopiero później przyszła stabilizacja prawna. Obecnie jest to struktura funkcjonująca w znacznym zakresie niezależnie od wyborów. Na mocy ustaw uch-walonych w 1997 r. KBW otrzymało nowe zadania.</u>
          <u xml:id="u-36.6" who="#PodsekretarzstanuwKancelariiPrezydentaRPEdwardSzymański">Ponadto pragnę poinformować Komisję, że w 1997 r. w substancji biurowej - lokalowej - Kancelarii Prezydenta RP zaszły dwie zmiany. Kancelaria oddała ośrodek wypoczynkowy w Zakopanem oraz oddała pałac w Otwocku. Nie dysponuje więc tymi dwoma obiektami.</u>
          <u xml:id="u-36.7" who="#PodsekretarzstanuwKancelariiPrezydentaRPEdwardSzymański">Chcę również dodać, że została rozbudowana przychodnia lekarska, która obsługuje również posłów i senatorów.</u>
          <u xml:id="u-36.8" who="#PodsekretarzstanuwKancelariiPrezydentaRPEdwardSzymański">Tyle w odpowiedzi na pytanie dotyczące spraw biurowo-lokalowych.</u>
          <u xml:id="u-36.9" who="#PodsekretarzstanuwKancelariiPrezydentaRPEdwardSzymański">Sprawa ostatnia to Augustówka.</u>
          <u xml:id="u-36.10" who="#PodsekretarzstanuwKancelariiPrezydentaRPEdwardSzymański">Historia tej sprawy jest długa i niekiedy banalna a niekiedy niemal tragiczna. Kancelaria Prezydenta RP przejęła ten obiekt i realizuje go na własne potrzeby. Zakładamy, że w 1998 r. ok. 9 mln zł. Natomiast cała wartość tej inwestycji, to 30 mln zł. Dotychczas przerobiono 9,4 mln zł. Na ten rok zaplanowano przerób rzędu 9 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-36.11" who="#PodsekretarzstanuwKancelariiPrezydentaRPEdwardSzymański">Oznacza to, że na dokończenie tego obiektu potrzeba będzie jeszcze ok. 10 mln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Za 30 mln zł można wybudować fabrykę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PodsekretarzstanuwKancelariiRPEdwardSzymański">Kancelaria Prezydenta RP została - w zasadzie - wyznaczona do wykonania tego zadania. Uznano bowiem, że obiekty zaplecza typu garaże, warsztaty, magazyny, które znajdują się pod gmachami sejmowymi i które eksploatowała Kancelaria Prezydenta RP, zostaną przyjęte przez Kancelarię Sejmu, a Kancelaria Prezydenta RP swoje obiekty ulokuje w Augustówce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Znam tę sprawę, lecz uważam, że za 30 milionów, to można wybudować fabrykę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PodsekretarzstanuEdwardSzymański">Przykro mi, ale nie miałem udziału w kreowaniu tego przedsięwzięcia.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#PodsekretarzstanuEdwardSzymański">Ponadto chcę dodać, że przedsięwzięcie to jest realizowane zgodnie ze wszystkimi procedurami prawnymi dotyczącymi kosztorysowania, wyznaczania wykonawcy. Chodzi zwłaszcza o ustawę o zamówieniach publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#SzefKancelariiPrezydentaRPDanutaHübner">Jeżeli chodzi o fundusz rewaloryzacji zabytków Krakowa, to rzeczywiście jest tak jak mówił poseł Kracik. Kancelaria przejęła tę sprawę po Radzie Państwa, na podstawie ustawy z 1985 r. Zmiana tego stanu rzeczy wymaga więc zmian ustawowych. Myślę, jednak, że ulokowanie Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa i instytucji z nim związanych w Kancelarii Prezydenta RP zaowocowało bardzo dobrymi rezultatami. Ci, którzy widzieli Kraków kilka lat temu i oglądają go dzisiaj mogą przyznać, że działalność ta jest niezwykle skuteczna. Stąd też zwracam uwagę Komisji na celowość utrzymania tego funduszu zwłaszcza w perspektywie tego, co będzie w Krakowie w roku przyszłym i roku 2000. Chodzi zwłaszcza o zabytki sakralne.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#SzefKancelariiPrezydentaRPDanutaHübner">Sprawa druga, to odpowiedź na pytanie o zespoły merytoryczne w Kancelarii, które zostały określone jako zbędne. W 1997 r. nie utworzono nowych zespołów. Struktura Kancelarii Prezydenta RP została ukształtowana w 1996 r. i jest uregulowana w statucie. Obowiązuje również wewnętrzny regulamin Kancelarii Prezydenta RP. Podstawową komórką organizacyjną są biura. Są to następujące biura: prawno-ustrojowe, kadr i odznaczeń, spraw społecznych, kontaktów międzynarodowych, administracyjno-gospodarcze, finansów, analiz i ekspertyz. W tej chwili trwają prace nad usprawnieniem i doprecyzowaniem funkcjonowania wszystkich jednostek organizacyjnych. Trudno natomiast dopatrzyć się czegoś zbędnego w obecnej strukturze.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#SzefKancelariiPrezydentaRPDanutaHübner">Aby choć trochę przybliżyć członkom Komisji specyfikę pracy Kancelarii Prezydenta RP, chcę bliżej przedstawić pracę jednego z biur, które jest bardzo istotne. Chodzi o Biuro Kadr i Odznaczeń. O skali prac tego biura może świadczyć fakt, że tylko w grudniu 1997 r. na wniosek organów administracji rządowej różnego szczebla Prezydent RP przyznał odznaczenia ponad 3600 osobom, w tym wiele odznaczeń na wieloletnie pożycie małżeńskie. Należy dodać, że inicjatywa Prezydenta RP, to tylko poniżej 1%.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#SzefKancelariiPrezydentaRPDanutaHübner">W Biurze Kadr i Odznaczeń pracują tylko 33 osoby, a odznaczenia to tylko jedno z wielu zadań, jakie ma do wykonania. Biuro to rocznie rozpatruje ok. 200 tys. różnych wniosków personalnych, dotyczących m.in. odznaczeń, awansów, nominacji, obywatelstwa. Są to sprawy, które muszą być realizowane bardzo rzetelnie. Ważną cechą osób zatrudnionych w tym biurze jest konieczne doświadczenie. W związku z tym chcę dodać, że w tym biurze oraz innych biurach pracuje bardzo dużo osób, które są zatrudnione w Kancelarii Prezydenta RP od czasu jej powstania. Wiele osób ma więc duże doświadczenie, stosowne wykształcenie oraz wysokie kwalifikacje. Oznacza to jednak, że płace tych osób są relatywnie wysokie na tle płac w administracji rządowej. Należy jednak wziąć pod uwagę szczególny charakter pracy w Kancelarii Prezydenta RP.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#SzefKancelariiPrezydentaRPDanutaHübner">Ponadto chcę dodać, że w pełnieniu swojej funkcji Prezydent RP jest zdeterminowany do współdziałania i współpracy - zgodnie z przepisami nowej konstytucji - z rządem i innymi organami władzy publicznej w Polsce. Swoim współdziałaniem Prezydent RP chce wspierać realizację reform, które oczekują Polskę w najbliższym czasie i będą realizowane przez rząd przy udziale parlamentu. Chodzi o reformy konieczne ale jednocześnie społecznie kosztowne i dlatego wymagają one przyzwolenia społecznego.</u>
          <u xml:id="u-41.5" who="#SzefKancelariiPrezydentaRPDanutaHübner">Prezydent RP swoją rolę postrzega właśnie w oddziaływaniu na społeczeństwo polskie, a zwłaszcza na te grupy społeczne, które czują się zagrożone z punktu widzenia sprawiedliwości społecznej. W tej sferze działalność Prezydenta RP jest praktycznie nie do zastąpienia.</u>
          <u xml:id="u-41.6" who="#SzefKancelariiPrezydentaRPDanutaHübner">Bardzo istotne znaczenie ma również działalność Prezydenta RP w sferze zewnętrznej. Podczas debaty w Komisji wskazywano, że rząd jest po to, aby prowadzić negocjacje z Unią Europejską czy NATO. Jest to sprawa oczywista, ale jednocześnie bez Prezydenta RP, który jest jedynym organem władzy polskiej, który może w sposób pełny i wiarygodny realizować oddziaływanie na opinię publiczną, np. w krajach członkowskich Unii Europejskiej, nie będziemy w stanie uzyskać bezpiecznego, szybkiego i korzystnego członkostwa w Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-41.7" who="#SzefKancelariiPrezydentaRPDanutaHübner">Jest tak dlatego, że to właśnie opinia publiczna w tych krajach zadecyduje o tym, czy Polska będzie członkiem NATO i Unii Europejskiej. W tym obszarze rola Prezydenta RP, który jest reprezentantem Polski w stosunkach zewnętrznych, jest nie do zastąpienia. Nie może więc być to prezydent, który nie ma dobrego zaplecza w postaci własnej kancelarii.</u>
          <u xml:id="u-41.8" who="#SzefKancelariiPrezydentaRPDanutaHübner">Jak już mówiłam, podstawową jednostką organizacyjną kancelarii są biura. Składają się one z ok. 8–10 pracowników merytorycznych wykonujących pracę trudną i odpowiedzialną. Bez właściwego zaplecza Prezydent RP nie będzie w stanie realizować tego, co jest winien wszystkim Polakom, a więc zarówno tym, którzy go wybierali, jak i tym, którzy mają go jako prezydenta.</u>
          <u xml:id="u-41.9" who="#SzefKancelariiPrezydentaRPDanutaHübner">Chcę jeszcze dodać, że z listów, które wpływają do prezydenta jak i do kancelarii wyraźnie widać, że jest w naszym społeczeństwie niezwykle silnie rozbudzona potrzeba istnienia autorytetu tego typu, jakim jest instytucja prezydenta, gdyż nie chodzi nawet o konkretną osobę. Tak więc bez troski o to, aby budować autorytet władzy w Polsce, w najbliższym czasie nie będziemy w stanie przeprowadzić tego, co nas czeka. W związku z tym chcę wy-powiedź zakończyć swoją troską nie jako osoby kierującej kancelarią lecz jako zwykłego profesora uniwersyteckiego, jako człowieka i jako Polski. Chodzi bowiem o to, aby bardzo dbać o szacunek. Jest tak, że ludzie na nas patrzą i oczekują od tych których wybierali i którzy działają w ich imieniu, że będą ze sobą harmonijnie współpracować i że będą godnie reprezentować swoich wyborców. Uważam, że wszyscy musimy na to razem pracować.</u>
          <u xml:id="u-41.10" who="#SzefKancelariiPrezydentaRPDanutaHübner">Stąd właśnie mój apel również jako szefa Kancelarii Prezydenta RP, o to, abyśmy spojrzeli na rolę prezydenta jako instytucji, która dla Polaków jest niezwykle ważna. Ten aspekt powinien być również wzięty pod uwagę także w rozważaniach nad tym ile i na co należy wydawać pieniędzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Jako przewodniczący Komisji muszę również zwracać uwagę na autorytet Sejmu. W związku z tym, myślę że nie jest najlepszą sytuacja, w której szef Kancelarii Prezydenta RP będący na posiedzeniu komisji dyskutującej nad budżetem tejże kancelarii stwierdza, że Prezydent RP jest jedynym organem państwowym - nie potrafię dokładnie zacytować tego fragmentu wypowiedzi z powodu wzburzenia - który w sposób wiarygodny może reprezentować Polskę wobec opinii publicznej innych państw.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">Mam nadzieję, że wbrew temu, co powiedziała minister D.Hübner, np. również parlament polski może być odbierany jako autorytatywny organ reprezentujący Rzeczpospolitą, reprezentujący Polskę wobec opinii publicznej innych państw. Sądzę, że w jakimś stopniu również parlamentowi będziemy zawdzięczali to, że wejdziemy do NATO i Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PosełHelenaGóralska">Chcę krótko odnieść się do wypowiedzi, które usłyszeliśmy.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#PosełHelenaGóralska">Sprawa pierwsza to Augustówka. Nie wiem, czy za kwotę przeznaczoną na tę inwestycję można wybudować fabrykę, ale np. wartość kosztorysowa pawilonu szpitalnego w Krośnie, to 20 mln zł. W związku z tym zgłaszam wniosek, aby planowaną kwotę ok. 9 mln zł zmniejszyć o połowę. Jest to wniosek pierwszy.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#PosełHelenaGóralska">Wniosek drugi. Wspólna podkomisja, o której była dzisiaj kilkakrotnie mowa, powinna zbadać sprawę Augustówki i sprawę pomieszczeń, które nie zostały przekazane Kancelarii Sejmu. Minister E. Szymański przedstawił wyjaśnienia, z których m.in. wynika, że Kancelaria Prezydenta RP oddała ośrodek w Zakopanem. Jednakże Kancelaria Sejmu nigdy nie występowała o ośrodek w Zakopanem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PosełMarekWagner">Również w tej samej sprawie i to bardzo krótko. Augustówka to „podrzutek” dla Kancelarii Prezydenta RP.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#PosełMarekWagner">Ponadto chcę przypomnieć, że najwięcej kosztują inwestycje, których realizacja trwa bardzo długo. Najlepsza jest koncentracja środków i stosunkowo szybkie zakończenie inwestycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#SzefKancelariiPrezydentaRPDanutaHübner">Dyskusja dotyczy budżetu Kancelarii Prezydenta RP, a ja występowałam w niej jako szef tej kancelarii. Mówiłam o Prezydencie RP i Kancelarii. Czym innym jest natomiast dyskusja o budżecie Kancelarii Sejmu. Jeżeli natomiast chodzi o parlament, to widzę jego rolę jako ogromną. Zarzucenie mi braku szacunku dla parlamentu jest chyba pewnym nadużyciem. Być może jednak zostałam źle zrozumiana. Moją intencją nie było na pewno wyrażanie braku szacunku dla parlamentu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Gdyby minister D. Hübner nie użyła kwantyfikatora „jedynym” to nie zabierałbym głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Chcę doprecyzować swój wniosek, który uwzględnia obawy i sugestie wyrażone m.in. przez poseł Góralską. Chodzi o obniżenie nakładów na zbyteczne remonty, co w pewnym stopniu dotyczy Augustówki.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Tak więc składam wniosek o zmniejszenie wydatków w projekcie budżetu Kancelarii Prezydenta RP o kwotę 20 mln 140 tys. zł. Jest to zatem wariant II proponowany w Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich przez posła Rybickiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">W dyskusji zostałem nazwany księgowym, co zresztą pokornie przyjmuję. Tak więc chcę przedłożyć właśnie uwagę o charakterze księgowym. Chodzi mianowicie o to, że zaproponowane 4 warianty nie są w pełni porównywalne. Sprawa ta wyszła zwłaszcza przy uwagach posła S. Kracika. Przy tej okazji chcę wyjaśnić, że jeżeli chodzi o wydatki na rewaloryzację zabytków Krakowa, to ja proponowałem obniżkę tylko o 1 mln zł. Natomiast w kwocie ok. 20 mln zł, którą proponuje poseł Rybicki i wspiera poseł Czerniawski, obniżka dla Krakowa będzie wynosić 2 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Ponadto chcę zwrócić uwagę, że Kancelaria Prezydenta ma co najmniej 1 mln zł rezerwy w odznaczeniach, które w bardzo dużych ilościach zostały dokupione jako zapasy.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Jeżeli chodzi o gospodarstwo pomocnicze, to ja proponuję duże „cięcia”. Natomiast po przyjęciu propozycji posła Rybickiego i posła Czerniawskiego, wzrost środków na gospodarstwo pomocnicze będzie wynosił 25%. Trudno zrozumieć, biorąc pod uwagę fakt, że w tej jednostce organizacyjnej nie wykonuje się zadań merytorycznych typu integracja europejska, czy wejście do NATO.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PosełAndrzejWoźnicki">Proszę, aby poseł Wielowieyski sformułował konkretny wniosek do głosowania, gdyż jego ostatnie wystąpienie, to był głos w dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Opowiadam się za wariantem IV z uzupełnieniem polegającym na poprawieniu błędu. Zamiast kwoty 28 mln 996 tys. zł powinna być kwota 30 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Jeżeli wariant IV nie zostanie przyjęty, to jako rezerwowy proponuję wariant III, który zawiera oszczędności w kwocie 25 mln 612 tys. zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Przystępujemy zatem do głosowania. Przedtem chcę jednak przedstawić Komisji moje propozycje, co do sposobu głosowania. Osobną kwestią jest wniosek poseł Góralskiej i mój, który dotyczy powołania podkomisji. Jest to jednak problem do odrębnego głosowania.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">Jeżeli natomiast chodzi o wnioski dotyczące oszczędności, to najdalej idącym jest wniosek obejmujący wariant IV.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#PosełHenrykGoryszewski">Proponuję, aby wniosek ten był przedmiotem pierwszego głosowania. Jeżeli wniosek ten upadnie, to jako drugi głosowany będzie wariant III również posła Wielowieyskiego. Jeżeli i ten wniosek upadnie, to przedmiotem głosowania będzie wariant II obejmujący kwotę 20 mln 140 tys. zł. Jeżeli nie zostanie przyjęty, to pod głosowanie poddam wariant I.</u>
          <u xml:id="u-51.3" who="#PosełHenrykGoryszewski">Czy są wnioski lub uwagi do zaproponowanej kolejności głosowań?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PosełHelenaGóralska">Pod głosowanie powinien być również poddany wariant II A, czyli wniosek, który ja zgłosiłam. Wniosek ten przewiduje, aby kwotę 9 mln zł przeznaczony na Augustówkę zmniejszyć o połowę, czyli do 4,5 mln. Kwota oszczędności wyrażałaby się wówczas liczbą 21 mln 640 tys. zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Przyjmuję uzupełnienie przedstawione przez poseł Góralską.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">Przystępujemy zatem do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#PosełHenrykGoryszewski">Poddaję pod głosowanie wniosek o przyjęcie propozycji posła Wielowieyskiego polegającej na tym, że projekt budżetu Kancelarii Prezydenta RP zostanie zmniejszony o kwotę 30 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#PosełHenrykGoryszewski">Za wnioskiem głosowało 12 członków Komisji, przeciwko 13, przy 3 wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-53.4" who="#PosełHenrykGoryszewski">Stwierdzam, że wniosek upadł.</u>
          <u xml:id="u-53.5" who="#PosełHenrykGoryszewski">Poddaję pod głosowanie wniosek o przyjęcie propozycji posła Wielowieyskiego pole-gającej na tym, że projekt budżetu Kancelarii Prezydenta RP zostanie zmniejszony o kwotę 25 mln 612 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-53.6" who="#PosełHenrykGoryszewski">Za wnioskiem głosowało 12 członków Komisji, przeciwko 13, przy 3 wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-53.7" who="#PosełHenrykGoryszewski">Stwierdzam, że wniosek upadł.</u>
          <u xml:id="u-53.8" who="#PosełHenrykGoryszewski">Poddaję pod głosowanie wniosek o przyjęcie propozycji poseł Góralskiej, polegającej na tym, że projekt budżetu Kancelarii Prezydenta RP zostanie zmniejszony o kwotę 21 mln 640 tys. zł., w tym redukcja wydatków na Augustówkę obejmie 4,5 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-53.9" who="#PosełHenrykGoryszewski">Za wnioskiem głosowało 13 członków Komisji, przeciwko 13, przy 2 wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-53.10" who="#PosełHenrykGoryszewski">Stwierdzam, że wobec nie uzyskania większości wniosek upadł.</u>
          <u xml:id="u-53.11" who="#PosełHenrykGoryszewski">Poddaję pod głosowanie wniosek o przyjęcie propozycji posła Rybickiego polegającej na tym, że projekt budżetu Kancelarii Prezydenta RP zostanie zmniejszony o kwotę 20 mln 140 tys. zł w tym o 3 mln zł ulegną obniżeniu środki na inwestycję w Augustówce.</u>
          <u xml:id="u-53.12" who="#PosełHenrykGoryszewski">Za wnioskiem głosowało 24 członków Komisji, przeciwko 2, przy 2 wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-53.13" who="#PosełHenrykGoryszewski">Stwierdzam, że wniosek został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-53.14" who="#PosełHenrykGoryszewski">Tak więc oszczędności wydatków w budżecie Kancelarii Prezydenta RP, to kwota 20 mln 140 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-53.15" who="#PosełHenrykGoryszewski">Informuję także, że przez posła Wielowieyskiego został zgłoszony wniosek mniejszości w postaci wariantu IV, czyli kwoty 30 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-53.16" who="#PosełHenrykGoryszewski">Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie opinii do projektu budżetu Kancelarii Prezydenta RP.</u>
          <u xml:id="u-53.17" who="#PosełHenrykGoryszewski">Zarządzam przerwę do godz. 14.45.</u>
          <u xml:id="u-53.18" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
          <u xml:id="u-53.19" who="#PosełHenrykGoryszewski">Wznawiam posiedzenie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-53.20" who="#PosełHenrykGoryszewski">Przedmiotem obrad będzie opinia Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich o projekcie budżetu Kancelarii Sejmu. Oddaję głos przedstawicielowi Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich poseł Ciborowskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PosełDanutaCiborowska">Komisja, którą reprezentuję, w dniu 9 grudnia 1997 r. rozpatrywała projekt budżetu Kancelarii Sejmu. Projekt był rozpatrywany wraz z autopoprawką zgłoszoną przez Kancelarię Sejmu. Była to autopoprawka zgodna z ustaleniami marszałka Sejmu podjętymi po konsultacji z Prezydium Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#PosełDanutaCiborowska">Projekt budżetu Kancelarii Sejmu na 1998 r. wydaje się być szczególny z kilku względów. Po pierwsze, w pełnym wymiarze finansowym wchodzi w życie od dnia stycznia 1998 r. ustawa z dnia 9 maja 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Ustawa ta w zasadniczy sposób wpływa na wzrost uposażeń poselskich i w związku z tym par. 11 i pochodne, to znaczna pozycja budżetowa.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#PosełDanutaCiborowska">Po drugie, projekt uwzględnia sytuację finansową państwa wynikającą z wydarzeń roku ubiegłego, a zwłaszcza powódź. Oznacza to konieczność znalezienia dodatkowych środków finansowych na usuwanie skutków powodzi. Kwestia ta w projekcie budżetu jest uwzględniona wyraźnie. Problem ten będzie realizowany w 1998 r. poprzez bardzo oszczędne dysponowanie finansami Kancelarii Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-54.3" who="#PosełDanutaCiborowska">Ponadto chcę dodać, że projekt budżetu Kancelarii Sejmu uwzględnia wydatki na rzecz innych instytucji. Nie są to wydatki zbyt duże, ale należy o nich pamiętać. Chodzi o wydatki na rzecz Rady Ochrony Pracy, Trybunału Stanu. W grę wchodzi również niewielka kwota przeznaczona na diety dla członków Rady Programowej Wydawnictwa Sejmowego.</u>
          <u xml:id="u-54.4" who="#PosełDanutaCiborowska">Należy także wskazać, że na mocy porozumienia Kancelaria Sejmu świadczy usługi na rzecz Kancelarii Senatu. Są one wykonywane nieodpłatnie, ale w budżecie Kancelarii Sejmu muszą znaleźć się środki na ten cel.</u>
          <u xml:id="u-54.5" who="#PosełDanutaCiborowska">Kancelaria Sejmu przedstawiła Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich autopoprawkę do pierwotnej wersji projektu. Autopoprawka dotyczy przede wszystkim oszczędności w par. 11 obejmującym wynagrodzenia osobowe i pochodne. W grę wchodzi zmniejszenie wydatków o kwotę 3 mln 653 tys. 665 zł.</u>
          <u xml:id="u-54.6" who="#PosełDanutaCiborowska">Należy jednak wskazać, że w niektórych pozycjach budżetowych Komisja zaproponowała wzrost wydatków, lecz niewielki. Chodzi przede wszystkim o kwoty związane z wypełnianiem mandatu parlamentarnego. Dotyczy to par. 37 czyli zakwaterowania parlamentarzystów, z którym Kancelaria Sejmu ma kłopoty, gdyż nie dla wszystkich wystarcza miejsc w hotelu sejmowym.</u>
          <u xml:id="u-54.7" who="#PosełDanutaCiborowska">W wyniku autopoprawki w stosunku do projektu pierwotnego, nowy plan wydatków Kancelarii Sejmu wynosi 227 mln 33 tys. 765 zł. Różnica między wielkością pierwotną a planem po autopoprawce to 3 mln 426 tys. 585 zł. Daje to wskaźnik 116,5% w stosunku do planu po zmianach na 1997 r.</u>
          <u xml:id="u-54.8" who="#PosełDanutaCiborowska">Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich bardzo dokładnie przeanalizowała i rozpatrzyła projekt budżetu Kancelarii Sejmu. W końcowym głosowaniu Komisja jednomyślnie przyjęła przedłożony projekt budżetu na 1998 r.</u>
          <u xml:id="u-54.9" who="#PosełDanutaCiborowska">Tak więc w swojej opinii dla Komisji Finansów Publicznych, Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich stwierdza, że nie zgłasza uwag do projektu budżetu Kancelarii Sejmu i wnosi o jego przyjęcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">W pełni zgadzam się z poseł Ciborowską, jeżeli chodzi o docenienie nowej sytuacji, jaka wynika z ustawy o wykonywaniu posła i senatora, która niewątpliwie wzmocniła status parlamentarzysty. Znacznie wzrosły zwłaszcza nasze uposażenia. Dodam, że mam do tego pewne zastrzeżenia. Uważam, że trochę przesadziliśmy, biorąc pod uwagę proporcje między zakresem odpowiedzialności posła a wysokością uposażenia. Stało się to jednak i Kancelaria Sejmu musi stosownie do tych regulacji przygotować projekt budżetu.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Zgadzam się również z poseł Ciborowską, że autopoprawka przygotowana przez Kancelarię Sejmu jest przygotowana bardzo rzetelnie, a ponadto chcę zwrócić uwagę, że jest to zupełnie inna autopoprawka niż w przypadku autopoprawki Kancelarii Prezydenta RP. Autopoprawka Kancelarii Prezydenta RP została przygotowana pod naciskiem posłów, przygotowywanych opinii i dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#PosełAndrzejWielowieyski">W przypadku Kancelarii Sejmu przyczyną były decyzje Prezydium Sejmu, dotyczące m.in. ryczałtów na biura poselskie oraz spraw płacowych. Autopoprawka prowadzi do oszczędności.</u>
          <u xml:id="u-55.3" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Ponadto mam uwagę dotyczącą powołania podkomisji, która zajęłaby się kwestią budżetu i organizacji pracy w Kancelariach. Warto jednak pamiętać o istotnej różnicy pomiędzy poszczególnymi Kancelariami, czy nawet idąc dalej - pomiędzy poszczególnymi pozarządowy-mi częściami projektu budżetu. W przeciwieństwie do Kancelarii Prezydenta RP oraz Najwyższej Izby Kontroli, gdzie z trudem udaje się egzekwować dyscyplinę budżetową, budżety Kancelarii Sejmu i Kancelarii Senatu znamy dobrze i trudno jest w nich coś istotnie zmienić. Nie ma też poważniejszych zarzutów. Projekty są przygotowywane rzetelnie. Nawet jeżeli niekiedy są robione „poduszki” budżetowe, czyli ukryte rezerwy, to jeżeli nie zostaną one wykorzystane, są zwracane do budżetu. Nie ma więc rozrzutności.</u>
          <u xml:id="u-55.4" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Wydaje się także, że w ciągu ostatnich kilku lat nasza współpraca z Kancelariami Sejmu i Senatu jest coraz lepsza.</u>
          <u xml:id="u-55.5" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Moje uwagi do projektu budżetu Kancelarii Sejmu dotyczą tylko kilku kwestii. Niektóre z nich mają związek z wykonaniem budżetu w ubiegłym roku. Dane dotyczące tego wykonania napłynęły w ostatniej chwili, tak że nie znała ich nawet Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich.</u>
          <u xml:id="u-55.6" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Tak więc chcę przedstawić moje propozycje zmierzające do dalszych oszczędności. Propozycje te konsultowałem z Kancelarią Sejmu. Na ogół byliśmy zgodni, choć w niektórych przypadkach Kancelaria Sejmu chciałaby mieć więcej rezerw. W sumie proponuję oszczędności w wysokości 4 mln 668 tys. zł. Natomiast konkretne propozycje wyglądają następująco. Sprawa najbardziej delikatna i zarazem ważna to sprawa wynagrodzeń. W autopoprawce Kancelarii Sejmu proponuje stworzenie dodatkowej rezerwy. Chodzi o dodanie kwoty 720 tys. zł na płace dla legislatorów i ekspertów. Biorę tę propozycję poważnie pod uwagę. Jest bowiem tak, że pozyskanie dobrego legislatora nie jest łatwe, a Kancelaria Sejmu powinna ich mieć możliwie najlepszych. Równocześnie jednak należy patrzeć na wskaźniki. Po autopoprawce wskaźnik wzrostu wynagrodzeń pracowniczych wynosi - przy stałej liczbie etatów - 116%. W tej sytuacji trzeba przekonać siebie i innych, że tak powinno być w sytuacji, kiedy normalnie wskaźnik wynosi 113 w innych częściach budżetowych. Proponuję, aby przyjąć ten podwyższony wskaźnik dlatego, że w znacznym stopniu zwiększenie środków na płace wynika z regulacji płac Straży Marszałkowskiej. Regulacja ta została dokonana w roku ubiegłym, lecz mocno rzutuje na rok obecny i następny. Jest to efekt regulacji prawnych w skali całego kraju, do których Kancelaria Sejmu musi się dostosować. Jest to kwota ponad 400 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-55.7" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Inne przyczyny zwiększenia środków na płace to zwiększenie o jeden liczby wicemarszałków, wzrost liczby stałych komisji sejmowych. Rozważenia wymaga także zwiększenie liczby legislatorów oraz zwiększenia ich płac. W związku z tym proponuję przyjęcie połowy propozycji szefa Kancelarii Sejmu, który proponował zwiększenie o 720 tys. zł. Ja proponuję, aby przyjąć połowę, czyli 360 tys. zł. Wzrost będzie wówczas o 4 punkty, a nie o 3 punkty.</u>
          <u xml:id="u-55.8" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Należy jednak pamiętać, że niemal połowa tej kwoty przypadnie Straży Marszałkowskiej. Prawie jeden punkt to dodatkowy wicemarszałek, większa liczba komisji sejmowych. Poprawienie warunków pracy legislatorów - 1–1,5 punktu - jest uzasadnione. Jest to stanowisko powściągliwe. Można oczywiście wnosić o wyższą kwotę. Myślę jednak, że powinniśmy utrzymać się w zaproponowanych ramach.</u>
          <u xml:id="u-55.9" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Wprowadzam również dodatkową oszczędność dotyczącą diet. Wynika to jednak z pomyłki, jaka zaszła wcześniej. Stało się to na skutek tego, że opuszczono pewną pozycję. Naprawienie tej pomyłki oznacza wprowadzenie pozycji dającej oszczędność w wysokości 1 mln 260 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-55.10" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Kwestia następna to propozycja oszczędności o prawie 700 tys. zł w wydatkach na podróże krajowe. Wynika to z poziomu wykonania tych wydatków w 1997 r. Tymczasem preliminarz zakładał bardzo wysoki wzrost - o 60%. Częściowo wynika to z tego, iż posłowie mają prawo do pokrywania z budżetu pobytu w hotelach, chodzi o 300 zł. Jednakże z możliwości tej nie korzystają wszyscy posłowie. W tym przypadku można mówić o rezerwie. Rezerwę tę należy jednak sprowadzić do bardziej realnego wymiaru. Proponuję więc, aby propozycję zakładającą wzrost o 60% ograniczyć do 33%. Takie ograniczenie da oszczędność rzędu niemal 700 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-55.11" who="#PosełAndrzejWielowieyski">W przypadku podróży zagranicznych sprawa jest bardziej skomplikowana. Biorąc pod uwagę wykonanie w roku ubiegłym dodaję nieco środków, gdyż uwzględniam to, że rok wyborów był rokiem bardziej pasywnym, jeżeli chodzi o wyjazdy. Należy więc przyjąć nieco wyższą wielkość wydatków na 1998 r. Wstępnie zakładałem, że w tej pozycji można przyjąć oszczędności rzędu 700–800 tys. zł. Jednakże wobec przekonujących argumentów Kancelarii Sejmu ustąpiłem. Chodzi o to, że 1998 r. będzie rokiem negocjacji w sprawie wejścia do NATO. W związku z tym trzeba założyć znacznie większą ruchliwość, jeżeli chodzi o podróże, zwłaszcza jeżeli chodzi o kontakty z parlamentami państw członkowskich NATO. W związku z tym oszczędności, które proponowałem w wysokości 740 tys. zł, proponuję ustalić na poziomie 400 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-55.12" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Należy również założyć, że parlamentarzyści państw członków NATO, będą przyjeżdżać do Polski w nieco większym wymiarze. Powinny jednak one zmieścić się w dotychczasowych limitach budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-55.13" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Ponadto proponuję oszczędności w wydatkach zaplanowanych na energię. Zużycie w 1997 r. jest w takiej wysokości, że przyjęty na 1998 r. wzrost w wysokości prawie 50% jest zbyt wysoki. Jeżeli przyjąć średni wzrost cen energii nałożony w projekcie budżetu oraz przyjąć wzrost zużycia energii o kilka procent, to oszczędność wynosi 785 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-55.14" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Następna pozycja, w której proponuję oszczędności, to usługi materialne. W tym dziale proponuję obniżenie kwot planowanych na rozmowy telefoniczne. Inne pozycje, jak np. remonty wydają się uzasadnione. Tak więc proponuję obniżenie preliminowanych wydatków na opłaty telefoniczne o 500 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-55.15" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Pozycja następna to usługi niematerialne. Chodzi w szczególności o prace zlecone zamawiane głównie przez Kancelarię Sejmu, ale również przez biura poselskie. Znowu pojawia się pytanie, na ile poprzedni rok był typowy, będąc rokiem wyborczym. Można przyjąć, że w ubiegłym roku posłowie może trochę mniej pracowali, choć równocześnie były domysły, że trochę pieniędzy zamiast na ekspertyzy poszło na kampanię wyborczą. Sądzę jednak, że nie było to zjawisko poważne.</u>
          <u xml:id="u-55.16" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Tak więc poprzedni rok nie był aktywny, ale nie sądzę również, aby w tym roku miało nastąpić znaczne zdynamizowanie np. w wysokości ponad 20%. Proponuję zatem, aby przyjąć wzrost o 30%, a nie o 60%, tak jak to założono w projekcie. Przyjęcie wzrostu o 30% oznaczać będzie oszczędności wynoszące 500 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-55.17" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Tak więc łączna suma oszczędności 4 mln 688 tys. zł po uwzględnieniu autopoprawki Kancelarii Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Rozpoczynamy dyskusję, ale bardzo apeluję o krótkie wypowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Przychylam się do opinii poseł Ciborowskiej, iż po autopoprawce Kancelarii Sejmu proponowany budżet jest racjonalny.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Sprawa druga. Z posłem Wielowieyskim różniliśmy się w roku ubiegłym w ocenie projektu budżetu Kancelarii Sejmu. Różnica zdań utrzymuje się również w tym roku...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Ale czy poseł Czerniawski sprawdzał wykonanie budżetu na rok ubiegły...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Szczegółowo nie sprawdzałem wykonania, ale obecny na sali minister M. Graniecki będzie mógł udzielić szczegółowych informacji na ten temat, jeżeli będzie taka potrzeba.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Ponadto chcę dodać, że również z rezerwą odnoszę się do wysokości uposażenia poselskiego, zwłaszcza że nie jestem posłem zawodowym.</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Nie kwestionuję ograniczenia wydatków na diety. Jeżeli natomiast chodzi o pozostałe propozycje ograniczeń, które zaproponował poseł Wielowieyski, to na problem ten można spojrzeć również inaczej. Skoro jest to pierwszy pełny rok nowej kadencji i skoro wielu posłów sprawuje mandat po raz pierwszy, to można zakładać większą liczbę ekspertyz i analiz oraz większe podróże krajowe.</u>
          <u xml:id="u-59.3" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Jeżeli przyjmiemy - chyba zasadnie - że rząd będzie aktywnie korzystał z prawa inicjatywy ustawodawczej, to dodatkowe ekspertyzy i opinie będą konieczne.</u>
          <u xml:id="u-59.4" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Opowiadam się również za utrzymaniem w całości kwot przewidzianych dla legislatorów. Trzeba być bowiem konsekwentnym, a przypominam, że w ramach ostatnich zmian w regulaminie Sejmu zdecydowano o likwidacji Komisji Ustawodawczej. Oznacza to, iż konieczne jest wzmocnienie Biura Legislacyjnego - jakościowo i ilościowo. W przeciwnym wypadku będą się zdarzać „wpadki” legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Czy minister M. Graniecki chce zabrać głos teraz, czy też woli nie denerwować Komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#SzefKancelariiSejmuMaciejGraniecki">Wobec tak postawionego pytania zabiorę głos później.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PosełHelenaGóralska">Mam dwa pytania. Pierwsze dotyczy środków na wy-nagrodzenia dla legislatorów. Zgadzam się bowiem z tym, o czym mówił poseł Czerniawski, przypominając o likwidacji Komisji Ustawodawczej. Równocześnie jednak wydaje się, że propozycja posła Wielowieyskiego uwzględnia konieczność zagwarantowania dobrych płac dla legislatorów. Nie jest to bowiem 13%, jak w całej sferze budżetowej, lecz 17%.</u>
          <u xml:id="u-62.1" who="#PosełHelenaGóralska">Sprawa druga, dotyczy pieniędzy na hotel dla posłów, którzy są posłami spoza miejsca swego stałego zamieszkania. W Sejmie i Senacie jest to kilkadziesiąt osób, wśród których jestem również ja. Tacy parlamentarzyści, wyjeżdżając z Warszawy do swojego okręgu nie mieli się gdzie zatrzymać. Dlatego właśnie stworzona została pozycja w budżecie Kancelarii Sejmu, o której to pozycji teraz mówimy. Pieniądze w tej pozycji były w budżecie rezerwowane dla wszystkich posłów, lecz w praktyce ze środków tych korzystała tylko grupa kilkudziesięciu parlamentarzystów. Problem polega jednak na tym, że kwota preliminowana na jednego posła - jeżeli się nie mylę - wynosi obecnie 300 zł. Stawka ta została ustalona w 1994 r. Teraz mamy 1998 r. Koszty wynajęcia pokoju lub mieszkania wzrosły i kwota 300 zł zaczyna być problemem. Ponieważ jednak środki te były wykorzystywane w ok. 30%, to proponuję ograniczenie tych środków, choć mniejsze niż proponuje poseł Wielowieyski. Równocześnie proponuję, aby wzrosła kwota preliminowana na jednego posła, gdyż 300 zł nie było waloryzowane od 1994 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PosełJanKulas">Podobnie, jak moi przedmówcy również uważam, że trzeba dostrzegać konsekwencje likwidacji Komisji Ustawodawczej. W związku z tym chcę zapytać, czy jesteśmy w stanie zapewnić wysokie wynagrodzenie prawnikom o najwyższych kwalifikacjach. Pamiętam bowiem, że w I kadencji Sejmu nie było to możliwe i dlatego zdarzało się, że prawnicy odchodzili z Kancelarii Sejmu np. do sektora prywatnego. Mam nadzieję, że teraz jest inaczej.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#PosełJanKulas">Drugie pytanie dotyczy hotelu poselskiego. Uważam, że docelowo wskazane byłoby dokończenie rozbudowy hotelu. Chodzi natomiast o to, czy preliminowane środki dają realne możliwości zrealizowania tego zadania.</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#PosełJanKulas">Ponadto jeżeli chodzi o posłów, którzy mieszkają poza hotelem sejmowym - jestem jednym z takich posłów - to uważam, że dofinansowanie wynajmu mieszkania, powinno być dostosowane do realnych kosztów wynajmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PosełJoannaFabisiak">Jeżeli chodzi o wynajmowanie mieszkań dla posłów, to wśród nich jest grupa posłów mieszkańców Warszawy. Czy nie jest to sprzeczność?</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#PosełJoannaFabisiak">Pytanie drugie dotyczy okablowania, czyli sieci nowej instalacji komputerowej. Czy rzeczywiście jest to wydatek niezbędny, gdyż wydaje się, że budynki sejmowe są już okablowane. Z tą kwestią wiąże się również pytanie o to, czy jest możliwe przesunięcie tych wydatków, gdyż nie zostały wykorzystane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#SzefKancelariiSejmuMaciejGraniecki">Jeżeli chodzi o uwagi posła Wielowieyskiego, to rzeczywiście konsultowaliśmy propozycje dalszych oszczędności, czyli redukcji planowanych wydatków.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#SzefKancelariiSejmuMaciejGraniecki">Jeżeli chodzi o par. 11, to polecam rozwadze Komisji propozycję utrzymania naszej propozycji, czyli 720 tys. zł. Poseł Wielowieyski proponuje połowę czyli 360 tys., zł. Kwestia ta wiąże się w pewnym stopniu z pytaniem posła Kulasa, które to pytanie jest w pewnym stopniu retoryczne, gdyż „najwybitniejszy prawnik”, to pojęcie względne. Ja jestem w pełni przekonany, że mamy bardzo dobrych i bardzo sprawnych prawników. Natomiast najwybitniejszych prawników możemy pozyskiwać do współpracy okazjonalnej. Przez najwybitniejszych rozumiem te wielkie nazwiska profesorskie i adwokackie, które byłyby skłonne współpracować z parlamentem. To właśnie mam na myśli mówiąc o legislatorach. Chodzi więc również o wybitnych ekspertów, których już pozyskujemy. Polega to jednak nie na tym, że dzwoni się do znanego profesora i proponuje mu się godziwą stawkę za opinię. Jest natomiast tak, że z częścią znanych profesorów współpracujemy na stałe, czyli w formie „zakotwiczenia” etatowego. Oznacza to, że Kancelaria Sejmu płaci tym ekspertom za gotowość i stara się tę gotowość wykorzystywać jak najczęściej. Jest jednak tak, że posiadanie do dyspozycji wybitnych ekspertów oznacza pewne koszty.</u>
          <u xml:id="u-65.2" who="#SzefKancelariiSejmuMaciejGraniecki">Jeżeli chodzi o legislatorów pracujących w Biurze Legislacyjnym, to chodzi o to, aby podnieść ich wynagrodzenia i tym samym jeszcze bardziej umotywować ich do jak najlepszej pracy. Przy tej okazji chcę przypomnieć, że w Biurze Legislacyjnym zatrudnionych jest 27 legislatorów. Jednakże należy pamiętać, że stałych komisji sejmowych jest 27. Jeden legislator na komisji, to jednak zdecydowanie za mało. W związku z tym należy podnieść płace zatrudnionych już legislatorów oraz pozyskać nowych pracowników i dlatego w prasie ukazały się niedawno nasze ogłoszenia o tym, że poszukujemy legislatorów. Mam nadzieję, że przyniosą one właściwy skutek. Wydaje się, że nasza oferta jest już na tyle atrakcyjna, że oferty już wpływające są bardzo interesujące. Jest jednak tak, że niemal każda z ofert rozpoczyna się nie tylko od chwalenia splendoru miejsca przyszłej pracy, ale również od pytania o wynagrodzenie. Jeżeli natomiast chodzi o wynagrodzenie, to rozmowa z dobrymi prawnikami rozpoczyna się od kwoty 4–5 tys. zł na początek.</u>
          <u xml:id="u-65.3" who="#SzefKancelariiSejmuMaciejGraniecki">Tak więc mając na względzie 720 tys. zł bierzemy pod uwagę potrzebę zwiększenia płac i zwiększenie zatrudnienia w Biurze Legislacyjnym oraz zaoferowanie wysokich płac przyjmowanym pracownikom.</u>
          <u xml:id="u-65.4" who="#SzefKancelariiSejmuMaciejGraniecki">Nie chcę Komisji nadmiernie epatować tą problematyką, ale chcę jeszcze zwrócić uwagę, że Kancelaria Sejmu nie apeluje do Komisji o zwiększenie limitu etatów. Chcę to podkreślić bardzo wyraźnie. Oznacza to więc, że trzeci, kolejny rok operujemy na tym samym występuje poziomie etatowym, czyli 1156 osób. Przez ostatnie 3 lata starałem się tak gospodarować - wspólnie z moim współpracownikami - aby pewne funkcje, zwłaszcza gospodarczo-administracyjne wyprowadzać na zewnątrz, a limit etatowy wiążący się z funduszem wynagrodzeń wykorzystywać na podwyższanie wynagrodzeń przede wszystkim pracowników merytorycznych - z całym szacunkiem dla pozostałych pracowników. Z tym wiąże się również filozofia pozyskiwania najwybitniejszych ekspertów z zakresu prawa konstytucyjnego. Proszę bowiem zwrócić uwagę, że już obecnie Sejmowi potrzeba poważnych i szybko przygotowanych - co ma wpływ na koszt - ekspertyz z zakresu prawa konstytucyjnego. Ma to ścisły związek z obowiązywaniem nowej konstytucji. Rodzi to wiele nowych problemów w pracy Sejmu i jego organów. Oznacza to, że organy Sejmu powinny dysponować zapleczem będącym w gotowości, ale co za tym idzie, również dobrze wynagrodzonym.</u>
          <u xml:id="u-65.5" who="#SzefKancelariiSejmuMaciejGraniecki">Tak więc przedstawione problemy powinny być dla Komisji argumentem na rzecz przeanalizowania kwoty jednak nie 360 lecz 720 tys. zł. Ponadto mogę zagwarantować, że kwotą tą będę starał się dysponować jak najbardziej racjonalnie. Część tej kwoty musi pójść na Straż Marszałkowską.</u>
          <u xml:id="u-65.6" who="#SzefKancelariiSejmuMaciejGraniecki">Należy także pamiętać, że Kancelaria Sejmu jest szczególnym miejscem pracy, m.in. ze względu na splendor instytucji i charakter pracy, ale również z uwagi na nierytmiczność pracy. Jeżeli Sejm postanowi obradować dłużej, to pewna liczba osób musi pracować dłużej. Jeżeli Sejm postanowi obradować w sobotę, niedzielę czy święto, to niektórzy pracownicy muszą przyjść do pracy. Jeżeli klub czy grupa posłów chce w niedzielę spotkać się na terenie Sejmu ze swoimi wyborcami, to również do pracy muszą przyjść pewne osoby, które mogą być nawet niewidoczne dla uczestników takiego spotkania. Oznacza to jednak nadgodziny, a więc pewne dodatkowe koszty.</u>
          <u xml:id="u-65.7" who="#SzefKancelariiSejmuMaciejGraniecki">Przy tej okazji chcę powiedzieć, że Straży Marszałkowskiej, dzięki dobrodziejstwu znowelizowanego Kodeksu pracy, zmniejszono wymiar czasu pracy z 200 do 170 godzin. Jest to dobrodziejstwo nowego prawa pracy, ale strażnicy nadal nie mogą tego zrozumieć i nie chcą przyjąć do wiadomości faktu, że jest to dobrodziejstwo, gdyż wpływa to na ich zarobki. Mamy jednak humanitarny system pracy. Aby zatem móc strażników zatrudniać powyżej 170 godzin, trzeba dodatkowych środków.</u>
          <u xml:id="u-65.8" who="#SzefKancelariiSejmuMaciejGraniecki">Jeżeli chodzi o sprawy związane z energią, usługami materialnymi, telefonami, to zgadzam się z posłem Wielowieyskim, iż czyni Kancelarii Sejmu zarzut, że stosowne kwoty są przeszacowane. W związku z tym, chcę podkreślić, że wydatki staramy się planować optymalnie. Jeżeli nastąpi przeszacowanie, to środki te nie są marnotrawione, lecz zwracane do budżetu. Według naszych kalkulacji przygotowywanych w lipcu i sierpniu, takie kwoty powinny znaleźć się w projekcie budżetu. Jeżeli Komisja uzna, że są one przeszacowane, to Kancelaria Sejmu nie będzie miała nic przeciwko temu, aby zdać się na realność planowania w tej mierze.</u>
          <u xml:id="u-65.9" who="#SzefKancelariiSejmuMaciejGraniecki">Jeżeli chodzi o diety poselskie, to bardzo przepraszam, ale w ferworze zmian wynikających z redukcji wzrostu zarobków osób zajmujących kierownicze stanowiska w państwie, nie zwróciliśmy uwagi na ten problem. Jest to nasze ewidentne uchybienie. Konieczna jest więc redukcja środków w wysokości 1 mln 260 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-65.10" who="#SzefKancelariiSejmuMaciejGraniecki">Jeżeli natomiast chodzi o par. 28 - hotelowy i par. 29 - podróże zagraniczne, to jest to kwestia określonej filozofii. Co roku jest tak, że Kancelaria Sejmu i poseł Wielowieyski prezentują nieco odmienną filozofię w tej materii. Kancelaria Sejmu stara się planować optymalnie i przewidywać wydatki na cały rok. Zakładamy, że wszystkie przewidywane delegacje wyjadą. Ponadto jeżeli chodzi o 1998 r. to zakładamy nieco większą aktywność w dziedzinie zagranicznej współpracy parlamentarnej. Założenie to wynika z dużego zaawansowania procesu wchodzenia do NATO. Zakładamy więc, że będą to raczej liczniejsze grupy posłów. Można oczywiście przyjąć inne założenia i wówczas zaproponować redukcję środków.</u>
          <u xml:id="u-65.11" who="#SzefKancelariiSejmuMaciejGraniecki">Jeżeli chodzi o par. 28, czyli hotele, to chcę powiedzieć, że pewna redukcja środków na ten cel już nastąpiła w stosunku do roku ubiegłego i to o ok. 50%, czyli koszty hotelowe poza Warszawą są przewidywane dla ok. 230 posłów. Równocześnie stawka indywidualna została zwiększona o ok. 50% i wynosi obecnie 444 zł. Tak więc postulat poseł Góralskiej został uwzględniony.</u>
          <u xml:id="u-65.12" who="#SzefKancelariiSejmuMaciejGraniecki">Ponadto chcę przypomnieć, że kwota, o której mówię, jest rozliczana kwartalnie. Tak więc posłowie, wypełniając swoje obowiązki poza Warszawą, mają pewną elastyczność gospodarowania i rozliczania tych środków.</u>
          <u xml:id="u-65.13" who="#SzefKancelariiSejmuMaciejGraniecki">Dotychczas z kwot na hotele korzystało ok. 30% posłów. Być może liczba ta nie wzrośnie, ale ponieważ może wzrosnąć, to dlatego projekt budżetu przewiduje te środki dla ok. 50% posłów.</u>
          <u xml:id="u-65.14" who="#SzefKancelariiSejmuMaciejGraniecki">Korzystając, że jestem przy słowie, chcę również powiedzieć - była o tym mowa na posiedzeniu Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich - że kwota ryczałtu na utrzymanie biur poselskich od 1 lipca będzie wynosić 6 tys. zł. Jednocześnie jest to jakby umowa budżetowa, że jeżeli okaże się, iż dynamika wzrostu kosztów utrzymania biur poselskich jest duża - chodzi zwłaszcza o czynsze i inne koszty eksploatacyjne - to wówczas będzie rozważana korekta tej kwoty 6 tys. zł, ale na podstawie oszczędności, jakie ujawnią się czy powstaną w I połowie roku. W związku z tym chcę zwrócić uwagę, że dzisiaj bezwzględność w obniżaniu preliminowanych wydatków może w pewnym stopniu rzutować na niemożność korzystania z pewnych rezerw budżetowych, które poseł Wielowieyski określił mianem „poduszki”.</u>
          <u xml:id="u-65.15" who="#SzefKancelariiSejmuMaciejGraniecki">Jeżeli chodzi o okablowanie w Nowym Domu Poselskim, to rezygnujemy z wykonania tych prac, a środki finansowe przeznaczone na ten cel oraz inne środki zostaną przeznaczone na zakup komputerów dla posłów. Dzieje się tak na podstawie decyzji marszałka Sejmu, zgodnie z którą należy przynajmniej części posłom zapewnić w tym roku nowy sprzęt komputerowy. Oznacza to pewne zredukowanie planów Kancelarii Sejmu. Myślę, że odbędzie się to bez istotniejszych strat w pracach Kancelarii.</u>
          <u xml:id="u-65.16" who="#SzefKancelariiSejmuMaciejGraniecki">W przypadku dopłat do wynajmowania przez posłów mieszkań, to informuję o nowej uchwale Prezydium Sejmu, zgodnie z którą poseł mieszkający poza domem poselskim otrzymuje do 2 tys. zł jako refundację kosztów wynajmowania mieszkania.</u>
          <u xml:id="u-65.17" who="#SzefKancelariiSejmuMaciejGraniecki">Ponadto chcę dodać, że uchwała ta została przyjęta - a właściwie zmieniona została wcześniejsza uchwała - dlatego, że bardzo wysokie są koszty wynajmowania dla posłów pokoi w hotelach warszawskich. Koszt ten to obecnie ponad 6 tys. zł miesięcznie. Natomiast koszty utrzymania w hotelu sejmowym to ok. 1,8 tys. zł. Kwota została więc zaokrąglona do 2 tys. zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PosełJoannaFabisiak">W tym kontekście pojawia się jednak również kwota 1,4 tys. zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#SzefKancelariiSejmuMaciejGraniecki">Kwota 1,4 tys. zł w myśl nowej uchwały ma zastosowanie do posłów mieszkańców Warszawy, którzy mogą wystąpić do marszałka Sejmu - w drodze wyjątku - o pokrycie kosztów wynajęcia mieszkania w Warszawie. Wówczas Kancelaria Sejmu refunduje koszty wynajęcia mieszkania w wysokości 1,4 tys. zł. Dodam, iż takich wniosków jeszcze nie ma, ale mogą one pojawić się.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#SzefKancelariiSejmuMaciejGraniecki">Kwestia ostatnia to hotel sejmowy i perspektywy jego rozwoju. Zdaję sobie sprawę, że jest to teza kontrowersyjna, ale uważam, że w istocie rzeczy hotel sejmowy nie ma perspektyw rozwoju i nie powinien ich mieć. Nawet jeżeli część posłów ma inne zdanie, to ja uważam, że model funkcjonowania posła w stolicy - jako posła zawodowego - powinien bardziej skłaniać do zastanawiania się nad tym, aby na okres kadencji „zainstalować się” w Warszawie. Choć mieszkanie w hotelu sejmowym jest bardzo wygodne, zwłaszcza z racji jego bliskości z gmachami sejmowymi, to jednak - jak się wydaje - hotel sejmowy powinien być stopniowo przekształcany w biurowiec dla posłów - podkreślam, że dla posłów, a nie dla urzędników Kancelarii Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-67.2" who="#SzefKancelariiSejmuMaciejGraniecki">Tak więc koncepcja ta zakłada, że poseł powinien mieć biuro w Warszawie. Hotel sejmowy powinien być powoli przekształcany w taki właśnie biurowiec. Posłowie powinni natomiast wynajmować mieszkania w Warszawie i w perspektywie rozważać przenoszenie się do Warszawy z rodziną. Takie, ale jeszcze bardzo nieliczne przypadki już mają miejsce.</u>
          <u xml:id="u-67.3" who="#SzefKancelariiSejmuMaciejGraniecki">Wydaje się więc, że nie należy inwestować w hotel sejmowy i przez to petryfikować obecne jego przeznaczenie.</u>
          <u xml:id="u-67.4" who="#SzefKancelariiSejmuMaciejGraniecki">Ponadto chcę dodać, że nie byłoby kłopotów z zakwaterowaniem posłów w hotelu sejmowym, gdyby nie fakt, iż mamy przyjemność gościć w tym hotelu senatorów. Gdyby nie ten fakt, to wszyscy posłowie mieliby pokoje w hotelu sejmowym, a posłowie mieszkający w Warszawie mogliby mieć w hotelu swoje biuro. Posłowie mieszkający w Warszawie, ale zwłaszcza w dzielnicach położonych daleko od Sejmu nie mają miejsca, w którym mogliby odpocząć, czy pracować.</u>
          <u xml:id="u-67.5" who="#SzefKancelariiSejmuMaciejGraniecki">Jeszcze raz chcę podkreślić, że ewentualne przekształcenie hotelu sejmowego to pewna perspektywa i nie oznacza to, że zamierzam już zaraz namawiać posłów do opuszczenia hotelu sejmowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Otwieram dyskusję, lecz uważam, że wątek przekształceń hotelu sejmowego chyba możemy pominąć, gdyż jest on odległy i „plastyczny”. Ponadto jest to problem, który najpierw powinno podjąć Prezydium Sejmu oraz Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich. Przy okazji tej sprawy, chcę dodać, że może się okazać, iż budowa nowego biurowca może się okazać tańsza niż adaptacja hotelu na biurowiec. Nie są to problemy łatwe i proste.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">Ponadto chcę przyłączyć się do wniosku posła Czerniawskiego i zwrócić uwagę na jeden aspekt sprawy dotyczącej legislatorów.</u>
          <u xml:id="u-68.2" who="#PosełHenrykGoryszewski">W czasie przerwy w dzisiejszym posiedzeniu rozmawiałem z prezesem jednego z dużych banków. Zarząd tego banku analizował konsekwencje wejścia w życie nowego Prawa bankowego. Prezes ten zwrócił mi uwagę na jeden rażący błąd, będący efektem nieprzemyślenia skutków przyjęcia określonej regulacji. Chodzi o zmianę pojęcia standardowego miesiąca i roku, czyli 30 dni i 360 dni, na czas rzeczywisty. Prowadzi to w pewnych momentach do absurdów, chociażby z tego powodu, że komputery nie bardzo dają sobie radę np. z lutym czy sierpniem. Ponadto w bankach wprowadzono dwa terminy odsetkowania: inny dla kredytów i inny dla lokat. Są to skutki błędów.</u>
          <u xml:id="u-68.3" who="#PosełHenrykGoryszewski">Ponadto chcę zwrócić uwagę, że art. 95 nowej konstytucji stanowi, że władzę ustawodawczą sprawuje Sejm i Senat. Uważam więc, że można oszczędzać na różnych wydatkach, takich jak np. diety czy nawet uposażenia poselskie, co przyjdzie mi szczególnie łatwo, gdyż nie jestem posłem zawodowym. Nie można natomiast oszczędzać na legislatorach i na ekspertyzach. Jest bowiem tak, że w pewnych przypadkach w grę wchodzi tylko zamówienie ekspertyzy na zewnątrz. Natomiast stawki w polskich kancelariach prawniczych zaczynają się od 50 dolarów za godzinę, w renomowanych zagranicznych kancelariach prawniczych stawka za godzinę wynosi ponad 300 dolarów.</u>
          <u xml:id="u-68.4" who="#PosełHenrykGoryszewski">W Sejmie zdarza się, że ekspertyza jest potrzebna z dnia na dzień. Tak było np. w czasie niedawnych prac nad projektem ustawy. Wówczas stawka jest jeszcze wyższa.</u>
          <u xml:id="u-68.5" who="#PosełHenrykGoryszewski">Tak więc pierwszym obowiązkiem Sejmu jest stanowienie dobrego prawa. Nie można więc oszczędzać na wydatkach, które mają temu służyć. Należy o tym pamiętać.</u>
          <u xml:id="u-68.6" who="#PosełHenrykGoryszewski">Skoro nie ma na razie zgłoszeń do dyskusji, to oddaję głos posłowi Wielowieyskiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Chcę wypowiedzieć się w dwóch kwestiach. Sprawa pierwsza, to kwestia, która różni mnie z posłem Czerniawskim.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Spojrzałem do mojej opinii, którą prezentowałem w ubiegłym roku i porównałem ją z danymi dotyczącymi faktycznego wykonania. W jednym przypadku, w przypadku energii sprawa się zgadza. Dokładnie wyliczyłem tyle, ile rzeczywiście zużyto. Natomiast w pozostałych czterech paragrafach wydatków rzeczowych zgodziłem się na kwoty od 15% do 20% wyższe od wielkości realnie wykonanych. „Poduszka” była natomiast jeszcze szersza niż ja przewidywałem. Taka jest rzeczywistość. Proszę więc być ostrożnym z kwestionowaniem moich obliczeń. Robię je od kilku lat i wiem, o co chodzi. Jeżeli są zgłaszane inne propozycje, to powinny one być poprzedzone analizą realnych wydatków w ciągu ostatnich kilku lat.</u>
          <u xml:id="u-69.2" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Tak więc chcę kategorycznie stwierdzić, że nie będzie żadnego wzrostu wydatków np. na prace zlecone tylko z tego tytułu, że jest wielu nowych posłów. Będzie nawet odwrotnie. Dopiero bowiem pewien czas pozwoli nowym posłom na nabycie na tyle doświadczeń, aby wiedzieli, co i na jaki temat zlecać w formie prac zleconych.</u>
          <u xml:id="u-69.3" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Uważam również, że nie będzie zwiększenia wydatków na podróże krajowe. Tych podróży nie będzie więcej niż było dotychczas. Tymczasem w tej pozycji „poduszka” wynosi 40%.</u>
          <u xml:id="u-69.4" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Chcę podkreślić, że wszystkie wnioski, jakie zgłosiłem, zawierają w wydatkach rzeczowych „poduszkę” rezerwową w wysokości 10–15%. Rezerwa ta zapewne nie będzie wykorzystana.</u>
          <u xml:id="u-69.5" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Jeżeli chodzi o prace zlecone, to należy pamiętać, że jeżeli chodzi o najlepszych ekspertów, którym zleca się najtrudniejsze sprawy, to nie jest to sprawa etatów. Są to prace zlecone w formie umów, a w tej pozycji „poduszka” jest rzędu 30%. Pieniędzy jest na tyle dużo, że nie powinno być obaw.</u>
          <u xml:id="u-69.6" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Sprawa ostatnia to legislatorzy. Nie ma między nami sporu co do tego, że Kancelaria Sejmu powinna zatrudniać dobrych legislatorów. Równocześnie jednak stwierdzam, że przy założeniu, które przyjmuje minister M. Graniecki, czyli utrzymanie stałego zatrudnienia, 360 tys. zł oznacza, że zatrudnionym już legislatorom płaca wzrośnie - niezależnie od innych regulacji i waloryzacji - o ok. 1 tys. zł miesięcznie. Przyjęcie propozycji 720 tys. zł oznacza wzrost o 2 tys. zł. Uważam więc, że należy twardo chodzić po ziemi i nie przesadzać.</u>
          <u xml:id="u-69.7" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Ponadto chcę podkreślić, że we wskaźniku 117 punktów, który ja proponuję, mieści się dostateczna rezerwa na to, aby każdy legislator otrzymał podwyżkę rzędu 1 tys. zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Czy ktoś chce jeszcze zabrać głos? Nie. Przystępujemy zatem do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">Poddaję pod głosowanie wniosek o przyjęcie propozycji posła Wielowieyskiego polegającej na tym, że kwota wydatków w par. 11 projektu budżetu Kancelarii Sejmu zostanie zmniejszona o 533 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-70.2" who="#PosełHenrykGoryszewski">Za wnioskiem głosowało 3 członków Komisji, przeciwko 11, przy 5 wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-70.3" who="#PosełHenrykGoryszewski">Stwierdzam, że wniosek został odrzucony.</u>
          <u xml:id="u-70.4" who="#PosełHenrykGoryszewski">Jeżeli chodzi o propozycję dotyczącą diet, to jest to pomyłka i wobec tego sprawa nie podlega głosowaniu.</u>
          <u xml:id="u-70.5" who="#PosełHenrykGoryszewski">Tak więc bez głosowania przyjmujemy oszczędność w wysokości 1 mln 260 tys. zł. Czy ktoś jest przeciwny? Nie.</u>
          <u xml:id="u-70.6" who="#PosełHenrykGoryszewski">Poddaję pod głosowanie wniosek o przyjęcie propozycji posła Wielowieyskiego polegającej na tym, że w paragrafie: podróże krajowe, kwota wydatków zostanie zmniejszona o 690 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-70.7" who="#PosełHenrykGoryszewski">Za wnioskiem głosowało 2 członków Komisji, przeciwko 14, przy 4 wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-70.8" who="#PosełHenrykGoryszewski">Stwierdzam, że wniosek został odrzucony.</u>
          <u xml:id="u-70.9" who="#PosełHenrykGoryszewski">Poddaję pod głosowanie wniosek o przyjęcie propozycji posła Wielowieyskiego pole-gającej na tym, że w paragrafie: podróże zagraniczne, kwota wydatków zostanie zmniejszona o 400 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-70.10" who="#PosełHenrykGoryszewski">Za wnioskiem głosowało 6 członków Komisji, przeciwko 9, przy 5 wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-70.11" who="#PosełHenrykGoryszewski">Stwierdzam, że wniosek został odrzucony.</u>
          <u xml:id="u-70.12" who="#PosełHenrykGoryszewski">Poddaję pod głosowanie o przyjęcie propozycji posła Wielowieyskiego polegającej na tym, że w par. 35 energia, kwota wydatków zostanie zmniejszona o 785 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-70.13" who="#PosełHenrykGoryszewski">Za wnioskiem. głosowało 10 członków Komisji, przeciwko 4, przy 6 wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-70.14" who="#PosełHenrykGoryszewski">Stwierdzam zatem przyjęcie wniosku.</u>
          <u xml:id="u-70.15" who="#PosełHenrykGoryszewski">Poddaję pod głosowanie wniosek o przyjęcie propozycji posła Wielowieyskiego polegającej na tym, że w par. 36 usługi materialne, kwota wydatków zostanie zmniejszona o 500 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-70.16" who="#PosełHenrykGoryszewski">Za wnioskiem głosowało 8 członków Komisji, przeciwko 6, przy 6 wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-70.17" who="#PosełHenrykGoryszewski">Stwierdzam zatem przyjęcie wniosku.</u>
          <u xml:id="u-70.18" who="#PosełHenrykGoryszewski">Poddaję pod głosowanie wniosek o przyjęcie propozycji posła Wielowieyskiego polegającej na tym, że w par. 37 usługi niematerialne, kwota wydatków zostanie zmniejszona o 500 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-70.19" who="#PosełHenrykGoryszewski">Za wnioskiem głosowało 4 członków Komisji, przeciwko 12, przy 6 wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-70.20" who="#PosełHenrykGoryszewski">Stwierdzam, że wniosek został odrzucony.</u>
          <u xml:id="u-70.21" who="#PosełHenrykGoryszewski">Tak więc łączna kwota przyjętych oszczędności to 2 mln 545 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-70.22" who="#PosełHenrykGoryszewski">Poddaję pod głosowanie wniosek o przyjęcie części 10 - Kancelaria Sejmu w projekcie budżetu państwa na 1998 r. wraz z przyjętymi oszczędnościami w łącznej kwocie 2 mln 545 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-70.23" who="#PosełHenrykGoryszewski">Za wnioskiem głosowało 20 członków Komisji, nikt nie był przeciwny i nikt nie wstrzymał się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-70.24" who="#PosełHenrykGoryszewski">Stwierdzam więc jednomyślne przyjęcie wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Korzystając z obecności ministra M. Granieckiego, chcę podnieść jedną kwestię. Nie kwestionowałem planowanych wydatków inwestycyjnych. Jest jednak jeden problem polegający na dublowaniu się wydatków preliminowanych zarówno w Kancelarii Sejmu, jak i w Kancelarii Senatu. Chodzi o środki na przygotowanie dokumentacji pod kątem rozbudowy parlamentu. Sprawa nie jest uzgodniona między dwiema Kancelariami i jest to pewien problem. Należy dążyć do jego rozwiązania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Uważam, że Senat powinien otrzymać nowy budynek wraz z hotelem.</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">Zakończyliśmy rozpatrywanie projektu budżetu Kancelarii Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-72.2" who="#PosełHenrykGoryszewski">Przystępujemy do rozpatrzenia opinii Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich, dotyczącej projektu budżetu państwa na 1998 r. w części 11 - Kancelaria Senatu. Głos ma przedstawiciel Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich, poseł Madej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PosełJerzyMadej">W trakcie prac Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich nad projektem budżetu Kancelarii Senatu, dyskusja była podobna do dyskusji nad projektem budżetu Kancelarii Sejmu. Były oczywiście także różnice. Główna różnica wynika z tego, że w budżecie Kancelarii Senatu znajdują się wydatki na funkcjonowanie i inwestycje Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”. Wydatki te dotyczą przede wszystkim opieki i pomocy dla Polonii. Pozycja ta jest w budżecie Kancelarii Senatu od początku jego istnienia. Należy jednak pamiętać, że jest to 40% budżetu Kancelarii Senatu.</u>
          <u xml:id="u-73.1" who="#PosełJerzyMadej">Jeżeli chodzi o projekt budżetu Kancelarii Senatu, to podobnie jak w przypadku Kancelarii Sejmu, została przedłożona autopoprawka przygotowana przez szefa Kancelarii Senatu. W wyniku przyjęcia tej autopoprawki budżet Kancelarii Senatu nie został zmniejszony, jak w przypadku Kancelarii Sejmu, lecz został zwiększony. Jednakże niemal jedyne zasadnicze zwiększenie wiąże się z wydatkami inwestycyjnymi na rzecz środowisk polonijnych. Chodzi o wzrost o 6,5 mln zł. Wzrost ten został zaakceptowany m.in. przez senacką Komisję Emigracji i Polaków za Granicą.</u>
          <u xml:id="u-73.2" who="#PosełJerzyMadej">Jeżeli chodzi o projekt budżetu w części obejmującej właściwe wydatki Kancelarii Senatu, to w grę wchodzi zarówno zmniejszenie wydatków, jak i zwiększenie. Zmniejszenie - analogicznie jak w przypadku budżetu Kancelarii Senatu - wynikało z obniżenia wskaźnika podwyżek uposażeń dla osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe.</u>
          <u xml:id="u-73.3" who="#PosełJerzyMadej">Zwiększenie wydatków wynikało natomiast z zakończenia kadencji Senatu. Okazało się bowiem, że konieczne są dodatkowe środki na płace dla osób, które zakończyły pełnienie sowich funkcji.</u>
          <u xml:id="u-73.4" who="#PosełJerzyMadej">Należy dodać, że istotne zwiększenie wydatków nastąpiło w par. 72 obejmującym wydatki na finansowanie inwestycji jednostek i zakładów budżetowych. Jest to związane z problemem, o którym mówimy od kilku lat, kiedy to często można było słyszeć opinię, że Sejm i posłowie nie mieliby wielu problemów, gdyby nie było Senatu. Tego typu akcenty pojawiły się również w dzisiejszej debacie. Senat jednak jest i zostało to jednoznacznie przesądzone w nowej konstytucji. Trzeba więc ponosić konsekwencje tej decyzji.</u>
          <u xml:id="u-73.5" who="#PosełJerzyMadej">Główne problemy wynikające z istnienia Senatu, to problem zbyt małej liczby pokoi w hotelu sejmowym, gdyż część z nich zajmują posłowie. Inny problem to brak pomieszczeń biurowych. Nowy duży problem wynika z tego, że inspekcja pracy zakazała dalszego traktowania pomieszczeń w piwnicach jako pomieszczeń biurowych. Zatrudnieni tam pracownicy Kancelarii Senatu, muszą być przeniesieni do innych pomieszczeń. Te kwestie spowodowały głównie to, że nastąpił wzrost wysokości budżetu Kancelarii Senatu w stosunku do pierwotnej wielkości, o ok. 1,2 mln zł. Natomiast wzrost o ok. 6,5 mln zł, to wzrost nakładów inwestycyjnych realizowanych przez Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”.</u>
          <u xml:id="u-73.6" who="#PosełJerzyMadej">Chcę ponadto dodać, że niemal wszystkie pozycje w projekcie budżetu Kancelarii Senatu były przedmiotem debaty na posiedzeniu Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Podejmowana była zwłaszcza kwestia oszczędności w wydatkach bieżących Kancelarii Senatu.</u>
          <u xml:id="u-73.7" who="#PosełJerzyMadej">Tak więc biorąc pod uwagę konieczność przeniesienia części biur, konieczność modernizacji m.in. systemu elektronicznego w sali posiedzeń plenarnych Senatu, przyjąć należy za uzasadniony wzrost kwot na wydatki w stosunku do pierwotnego przedłożenia. Przy tej okazji chcę przypomnieć, że w wersji pierwotnej całkowita kwota to 71 mln 267 tys. zł. Po zmianach jest to 88 mln 421 tys. zł. Jeszcze raz należy jednak podkreślić, że ok. 80% tego wzrostu to nakłady inwestycyjne na zadania realizowane za granicą przez Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”. Pozostałe ok. 20% to działania inwestycyjne Kancelarii Senatu.</u>
          <u xml:id="u-73.8" who="#PosełJerzyMadej">Ponadto chcę zwrócić uwagę, że niektóre pozycje przekraczają wskaźnik 16%, mający zastosowanie w przypadku Kancelarii Sejmu. Należy jednak pamiętać, że senatorów jest tylko 100. Oznacza to, że koszty - zwłaszcza w porównaniu z liczbą 460 posłów - rozkładają się na znacznie mniejszą liczbę parlamentarzystów. Czasami więc wzrost wydatków jest wyższy, szczególnie w porównaniu z Kancelarią Sejmu. Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich brała jednak pod uwagę wszystkie te argumenty i dlatego projekt budżetu Kancelarii Senatu zaopiniowała pozytywnie. Pozytywną opinię uzyskała również propozycja zwiększenia nakładów na inwestycje Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Głównym problemem jest zwiększenie kwoty wydatków o 6,5 mln zł z przeznaczeniem na działania inwestycyjne - szkoły, domy kultury - Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”. Muszę jednak przyznać, że nie mam dobrego rozeznania co do realności kwot oraz co do zapotrzebowania społecznego. Kierując się więc ogólnym wyczuciem mam przekonanie, że każda inwestycja jest uzasadniona, gdyż przez wiele dziesięcioleci, jako kraj i społeczeństwo, wiele nagrzeszyliśmy nie opiekując się należycie Polakami na Wschodzie. Na tej więc zasadzie proponuję przyjęcie przedłożonego projektu, ale jeszcze raz chcę podkreślić, że na ten temat nie mam wiedzy szczegółowej, lecz raczej w grę wchodzi ogólna intuicja, iż tak należy postąpić.</u>
          <u xml:id="u-74.1" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Sprawa jest ponadto o tyle trudna, że wzrost środków na inwestycje na Wschodzie jest dość znaczny, podczas gdy jednocześnie w kraju np. wydatki rzeczowe na oświatę ograniczamy o 5%, a wydatki majątkowe o ponad 20%. Musimy więc mieć świadomość tego, co robimy. Tak więc wniosek obejmuje 6,5 mln zł i ja temu wnioskowi się nie sprzeciwiam. Autopoprawka przedłożona przez Kancelarię Senatu chyba była zrobiona rzetelnie. Po sprawdzeniu nie mam większych uwag do tego, co mówił poseł Madej. Niektóre kwestie zostały także przedyskutowane z ministrem Skwarkiem. Należy również pamiętać, że Kancelaria Senatu jest w bardzo trudnej sytuacji lokalowej. Nakaz przeniesienia części biur z podziemi oznacza nowe koszty na wynajęcie właściwych pomieszczeń.</u>
          <u xml:id="u-74.2" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Sprawdziłem wydatki płacowe. Stwierdzam, że kalkulacja funduszu płac z par. 11 i innych paragrafów płacowych, jest - moim zdaniem - zrobiona rzetelnie i w tej kwestii nie mam uwag.</u>
          <u xml:id="u-74.3" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Mam jednak uwagi w innych kwestiach i dwie propozycje oszczędności. Chodzi o par. 36 i par. 84. Jeżeli chodzi o par. 36, to podobnie jak w przypadku Kancelarii Sejmu, wydatki te zostały poddane bardzo wnikliwej analizie. W par. 36 usługi materialne, główne wydatki to remonty i roboty budowlane. Poziom tych robót jest dość wysoki, a co za tym idzie wydatki są dość znaczne. Nie podważam ich jednak.</u>
          <u xml:id="u-74.4" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Jeżeli natomiast chodzi o inne usługi materialne, takie jak np. opłaty telefoniczne, usługi poligraficzne, konserwacja, to poziom wykonania w ubiegłym roku jest w tej wysokości, że przyjęcie proponowanej kwoty, nawet po autopoprawce, oznacza wzrost o 40%. Wydaje mi się, że sprzeciwia się to zdrowemu rozsądkowi i dyscyplinie budżetowej. Dlatego też proponuję przyjęcie wzrostu tylko o 25% co i tak zawiera w sobie „rezerwową poduszkę”. Ta moja propozycja to oszczędności w wysokości 500 tys. zł. Jeszcze raz chcę podkreślić, że mimo tej oszczędności, pozostaje nadal wzrost o 25%, podczas gdy ogólnie w budżecie wydatki rzeczowe rosną o 10–12%.</u>
          <u xml:id="u-74.5" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Jeżeli chodzi o par. 84, to - niestety - nastąpiła pewna konkluzja, czyli pomieszanie liczb i danych. W preliminarzu słusznie zarezerwowano - czego nie zrobiła Kancelaria Sejmu - środki na rewaloryzację kosztów prowadzenia biur senatorskich. Na ten cel zarezerwowano kwotę 640 tys. zł. Jednakże z chwilą, gdy prezydia podjęły decyzje i wiadomo, że będzie to 5,4 tys. zł miesięcznie, a od 1 lipca będzie to 6 tys. zł miesięcznie, to kwoty te można przeliczyć i dokładnie będzie wiadomo, ile to będzie. Będzie to więcej o 1 mln 021 tys. zł. Chodzi o te dwie podwyżki: do 5,4 tys. zł w I półroczu i 6 tys. zł w II półroczu. Tymczasem w preliminarzu przyjęto 1 mln 345 tys. zł. Jest to więc więcej o ponad 300 tys. zł, a ponadto jest jeszcze rezerwa z pierwotnego preliminarza w wysokości 641 tys. zł. W związku z tym proponuję zsumowanie tych pozycji i oszczędność w wysokości 965 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-74.6" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Ponadto - podobnie jak w przypadku Kancelarii Sejmu - zwracam uwagę na zarezerwowaną kwotę przeznaczoną na dokumentację, dotyczącą przyszłości gmachów parlamentu. W tej kwestii zdrowy rozsądek podpowiada podejmowanie decyzji wspólnie i ustalenie jednolitych działań. Tymczasem obie Kancelarie zarezerwowały po kilkaset tysięcy złotych na ten sam zamysł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PosełMieczysławCzerniawski">W tej materii nie ma uwag i zgadzam się z posłem Wielowieyskim - poza jedną kwestią. Chodzi o jedną z inwestycji na Wschodzie. W poprzedniej kadencji mieliśmy sygnały, jeżeli chodzi o budowę szkoły na Białorusi - chyba w Grodnie. W związku z tym chcę zapytać, kto jest realizatorem tego obiektu, ile dotychczas kosztowała jego realizacja, kto ze strony polskiej nadzoruje jako inspektor nadzoru realizację tego obiektu oraz kiedy ostatnio miało miejsce faktyczne rozliczenie tej inwestycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#SzefKancelariiSenatuBogdanSkwarka">Przede wszystkim chciałbym się dowiedzieć, czy do pana przewodniczącego dotarło moje pismo z prośbą o zwiększenie wydatków w par. 11 na wynagrodzenia dla pracowników Kancelarii Senatu o niewielką kwotę 83 tys. zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Nie, nie dotarło.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#SzefKancelariiSenatuBogdanSkwarka">Przekazuję więc to pismo panu przewodniczącemu.</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#SzefKancelariiSenatuBogdanSkwarka">Chodzi o to, że nie byliśmy w stanie wcześniej oszacować naszego budżetu, gdyż o autopoprawce Kancelarii Sejmu dowiedzieliśmy się bardzo późno.</u>
          <u xml:id="u-78.2" who="#SzefKancelariiSenatuBogdanSkwarka">Jeżeli chodzi o sprawy, które poruszył minister M. Graniecki, to mogę się pod nimi podpisać już bez powtarzania argumentów. Dodam tylko, że w Kancelarii Senatu jest 9 legislatorów. Przy zwiększeniu budżetu Kancelarii Sejmu z przeznaczeniem głównie na płace legislatorów powstaje dramatyczna różnica nie tylko między płacami legislatorów w Kancelarii Senatu a płacami legislatorów w innych instytucjach, ale również między płacami legislatorów w Kancelarii Senatu a płacami legislatorów w Kancelarii Sejmu. Wystarczy porównać środki finansowe przeznaczone na wynagrodzenia dla pracowników Kancelarii Sejmu - par. 11 - i środki finansowe przeznaczone na wynagrodzenia pracowników Kancelarii Senatu. Różnica na etat wynosi 240 zł. Należy jednak brać pod uwagę różnice w strukturze zatrudnienia obu Kancelarii. W Kancelarii Senatu jest relatywnie więcej pracowników merytorycznych. Oznacza to, że pracownicy merytoryczni Kancelarii Senatu zarabiają znacznie mniej od pracowników merytorycznych zatrudnionych w Kancelarii Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-78.3" who="#SzefKancelariiSenatuBogdanSkwarka">Pan przewodniczący przytoczył przepis nowej konstytucji stwierdzający, że organami władzy ustawodawczej są Sejm i Senat. Oznacza to więc m.in., że szef Kancelarii Sejmu i szef Kancelarii Senatu mają obowiązek zapewnienia posłom i senatorom niezbędnych warunków wykonywania mandatu. Niewątpliwie jednym z warunków wykonywania mandatu jest zagwarantowanie pełnej obsługi legislacyjnej. Aby to osiągnąć choć w pewnym stopniu, przygotowałem pismo, które zostało teraz przekazane panu przewodniczącemu. Chodzi w nim o stosunkowo niewielką kwotę 83 tys. zł. Przyznanie tej kwoty i tak oznaczać będzie, że środki w par. 11 będą i tak o jeden punkt procentowy niższe niż wzrost środków w par. 11 w Kancelarii Sejmu. Kwota ta pozwoli jednak przynajmniej zachować pewną względną równowagę. Było bowiem do tej pory tak, że jedna Kancelaria nie zabierała pracowników drugiej Kancelarii. „Wychowanie” dobrego legislatora to okres co najmniej 2–3 lat. Źle się więc dzieje, jeżeli legislator odchodzi, gdyż druga Kancelaria oferuje mu lepsze warunki płacowe, a takie przypadki już się zdarzały. Zbyt duża rozpiętość płac w obu Kancelariach może spowodować perturbacje w pracy Kancelarii Senatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Pozwolę sobie tylko na jedną uwagę. W ciągu 2–3 lat nikt nie „wychowa” dobrego legislatora, gdyż wymaga to ok. 10 lat pracy. Często zresztą właśnie po takim czasie legislator odchodzi, gdyż został „kupiony”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#PosełJoannaFabisiak">Jest wniosek o zwiększenie wydatków, a uzasadnienie jest następujące: w związku z tym, iż szacunek sporządzony był na podstawie cen wskaźnikowych, a nie dokumentacji technicznej, powstał pewien rozziew. Jednocześnie jednak inwestycje są już zaawansowane, a zatem należy sądzić, że dokumentacja techniczna istniała już w momencie kształtowania budżetu. Nie bardzo więc rozumiem to uzasadnienie i dlatego proszę o wyjaśnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#PosełMirosławPietrewicz">W informacji przesłanej przez Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” znajdują się kwoty proponowanego zwiększenia wydatków. Nie ma natomiast informacji o tym, jakie wydatki były planowane pierwotnie w tych pozycjach, które miałyby ulec zwiększeniu.</u>
          <u xml:id="u-81.1" who="#PosełMirosławPietrewicz">Tak więc chcę zapytać, ile przewidywano pierwotnie wydatkować na inwestycję w postaci szkoły polskiej w Wołkowysku i na budowę domu polskiego w Wilnie. Chodzi o pierwotny plan na 1998 r.</u>
          <u xml:id="u-81.2" who="#PosełMirosławPietrewicz">W zamieszczonym uzasadnieniu jest również mowa o wpływie inflacji w tych państwach na koszty budowy. Chcę zapytać, jak należy rozumieć ten wpływ inflacji na wydatki złotowe lub dolarowe?</u>
          <u xml:id="u-81.3" who="#PosełMirosławPietrewicz">Ponadto interesuje mnie, czy przewidywania wzrostu nakładów inwestycyjnych skonfrontowano z możliwościami przerobowymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#PosełMirosławKoźlakiewicz">Chcę zapytać, czy przeniesienie pracowników Kancelarii Senatu z piwnic oznacza, że ich prawa pracownicze będą już zabezpieczone? Ponadto chcę dodać, że bulwersuje mnie to, iż trzeba było aż decyzji Państwowej Inspekcji Pracy, aby pracowników przenieść z piwnic. Każda firma szanująca się dba o prawa pracowników, chociażby z tego powodu, że obawia się Państwowej Inspekcji Pracy.</u>
          <u xml:id="u-82.1" who="#PosełMirosławKoźlakiewicz">Sprawa druga. Czy jest jakiś związek między budową domu polskiego w Brukseli a naszymi staraniami o wejście do struktur europejskich?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#PosełFranciszkaCegielska">Po przeczytaniu opinii przygotowanej przez Biuro Studiów i Ekspertyz, chcę się dowiedzieć, dlaczego Kancelaria Senatu praktycznie zrezygnowała z dochodów, poza sprzedażą wyposażenia biur poselskich.</u>
          <u xml:id="u-83.1" who="#PosełFranciszkaCegielska">Ponadto chciałabym dowiedzieć się czegoś bliższego o planach inwestycyjnych „Wspólnoty Polskiej”. Chodzi o to, że niektóre inwestycje są rozpoczynane, a inne realizowane przez wiele lat. Interesuje mnie również kwestia domu polskiego w Brukseli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Chcę zwrócić uwagę na pewną niepokojącą informację. Chodzi o załącznik nr 2 zawierający projekt planu inwestycyjnego na 1998 r. Jedna z pozycji to budowa domu polskiego w Wilnie. Pozycji tej dotyczy kwota 9,3 mln zł - dotacja w 1998 r. - 2 mln zł. Następnie jest korekta planu inwestycyjnego o inwestycje - 22 mln zł, a dotacja w 1998 r. - 8 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">Mnie nie bulwersuje nawet wniosek o zwiększenie dotacji z 2 do 8 mln zł, lecz bulwersuje mnie różnica między całkowitym kosztem szacunkowym inwestycji określonym w projekcie budżetu z listopada 1997 r. Jest to kwota 9,5 mln zł. Natomiast korekta tego planu z 14 listopada 1997 r. wymienia już kwotę 22 mln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#SzefKancelariiSenatuBogdanSkwarka">Rozpocznę od ostatniego pytania, czyli kwoty 22 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-85.1" who="#SzefKancelariiSenatuBogdanSkwarka">Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” jest głównym i jedynym inwestorem realizującym inwestycje na wschodzie i południu. Przy tej okazji chcę również poinformować, że już nie ma inwestycji - została skreślona - w Brukseli. „Wspólnota Polska” wycofała się z tej inwestycji tłumacząc, że nie ma to nic wspólnego z Polonią. Miał to być bowiem dom spełniający funkcje hotelu dla osób przyjeżdżających z Polski i zatrzymujących się w Brukseli. Nie chodziło natomiast o instytucję krzewiącą kulturę polską na Zachodzie.</u>
          <u xml:id="u-85.2" who="#SzefKancelariiSenatuBogdanSkwarka">Jeżeli chodzi o dom polski w Wilnie, to „Wspólnota Polska” wyszła z założenia, że inwestycję tę można prowadzić przez kilka lat, co zmniejsza nakłady roczne, ale w konsekwencji podraża inwestycje. Dlatego też proponując korektę do kwoty 22 mln zł zdecydowano inwestycję tę wybudować w ciągu 2 lat, a nie 4 lat...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Przepraszam, panie ministrze, ale nie rozumiemy się. Rozumiałbym sytuację, w której „Wspólnota Polska” prosi o 6 mln zł zamiast 2 mln zł, to całość będzie kosztowała zamiast 12 mln zł - 9 mln zł. Tymczasem ja patrzę na całkowity koszt szacunkowy. W projekcie budżetu z listopada 1997 r. w poz. 4 szacunkowy koszt inwestycji to 9,3 mln zł. Natomiast w korekcie koszt szacunkowy - 22 mln zł. Tak więc większe środki mają doprowadzić do tego, że inwestycja będzie droższa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#SzefKancelariiSenatuBogdanSkwarka">W planie działalności inwestycyjnej i w korekcie „Wspólnoty Polskiej” jest korekta 16 mln zł jako koszt całkowity domu polskiego w Wilnie. Być może więc mamy różne dane...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Nie ulega wątpliwości, że w materiałach, które ja mam jest kwota 22 mln zł, a pierwotnie była kwota 9,3 mln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#SzefKancelariiSenatuBogdanSkwarka">Jest jeszcze jedna korekta „Wspólnoty Polskiej”, która powinna trafić do Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Być może jednak nie trafiła i dlatego jedyny egzemplarz tej korekty, jaki mam, przekazuję panu przewodniczącemu. Jest tam kwota 6,5 mln zł i taką właśnie kwotę postuluje „Wspólnota Polska”. Jest to korekta założeń inwestycyjnych, jakiej „Wspólnota Polska” dokonała w grudniu 1997 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Proszę uzasadnić wzrost kosztów z 9,3 mln zł do 16 mln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#SzefKancelariiSenatuBogdanSkwarka">„Wspólnota Polska” tłumaczyła to w następujący sposób. Wszystkie inwestycje miały tylko wstępne preliminarze szacunkowe. Natomiast kwoty, które są uwzględnione w inwestycjach, są to już kosztorysy, które opiewają na konkretne kwoty i konkretnych wykonawców. „Wspólnota Polska” informowała, że konkretne umowy są już podpisane z konkretnymi wykonawcami i na podstawie konkretnych stawek. Stąd właśnie ta różnica.</u>
          <u xml:id="u-91.1" who="#SzefKancelariiSenatuBogdanSkwarka">Ponadto chcę dodać, że kwestie były szczegółowo wyjaśniane przez przedstawiciela „Wspólnoty Polskiej” podczas posiedzenia Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Szkoda, że dzisiaj nie ma przedstawiciela „Wspólnoty Polskiej”.</u>
          <u xml:id="u-91.2" who="#SzefKancelariiSenatuBogdanSkwarka">Jeżeli chodzi o pytanie, dlaczego pracownicy Kancelarii Senatu pracowali w piwnicach, to mogę powiedzieć, że dlatego, iż żaden z poprzednich szefów Kancelarii Senatu nie zagwarantował środków finansowych na to, aby pracownicy ci mieli lepsze warunki lokalowe. Wiązało się to z tym, że zawsze, gdy dochodziło do rozstrzygnięć dotyczących budżetu Kancelarii Senatu padał argument, aby nie inwestować, gdyż nie wiadomo, czy nowa konstytucja utrzyma Senat jako instytucję ustrojową. Powodowało to więc, że kwoty na inwestycje były obniżane, a bez inwestycji poprawa warunków pracy nie jest możliwa. Ostatnio w związku z powodzią kwota na inwestycje znowu została ograniczona.</u>
          <u xml:id="u-91.3" who="#SzefKancelariiSenatuBogdanSkwarka">Tak więc tym, co bardzo obciąża nasz budżet, jest kwota ponad 1 mln zł z tytułu wynajmowania powierzchni biurowej dla pracowników - jest to 91 osób - którzy muszą opuścić podziemia, w których nie można dalej pracować. Jest to sprawa absolutnie konieczna, gdyż do końca stycznia kwestia przeniesienia pracowników z piwnic musi być dokonana. Nakazał to bowiem najpierw społeczny, a później państwowy inspektor pracy. Mój poprzednik odwoływał się od tej decyzji, lecz została ona utrzymana.</u>
          <u xml:id="u-91.4" who="#SzefKancelariiSenatuBogdanSkwarka">Jeżeli chodzi o szkołę w Grodnie, to odpowiedzi udzielę na piśmie, gdyż jest to kwestia bardzo szczegółowa, a w tej chwili nie jestem gotów do odpowiedzi. Zadań inwestycyjnych „Wspólnoty Polskiej” jest bardzo dużo, a do tego dochodzą jeszcze zadania programowe. Budżet jest więc bardzo obszerny.</u>
          <u xml:id="u-91.5" who="#SzefKancelariiSenatuBogdanSkwarka">Jeżeli chodzi o sprawę poruszoną przez posła Wielowieyskiego, to jestem wdzięczny za wskazanie pozycji budżetowych, które mogą być źródłem oszczędności. Zgadzam się, że kwota zagwarantowana w funduszu dyspozycyjnym była zbyt duża. Wynikało to jednak z tego, że Prezydium Senatu nie zostało poinformowane, że w połowie roku przeznacza się kwotę 6 tys. zł i więcej nie. Chodziło o uniknięcie sytuacji, jaka miała miejsce w listopadzie, kiedy to podniesiono ryczałt na biura poselskie, powiadamiając nas o tym po fakcie. Z naszych wyliczeń wynika, że kwota, która proponowana jest do „obcięcia”, będzie kwotą „na styk”. Ponadto kwota ta nie uwzględnia pewnych wydatków, które w paragrafie są bardzo istotne, a które Kancelaria Sejmu również ma. Chodzi o wypłatę z tytułu nagród jubileuszowych dla pracowników. W tej chwili trudno określić, jakie to będą wydatki. Ustawa o wykonywaniu mandatu posła i senatora nakazuje wypłatę nagrody jubileuszowej, jeżeli pracownik biura senatorskiego nabędzie prawo do tej nagrody.</u>
          <u xml:id="u-91.6" who="#SzefKancelariiSenatuBogdanSkwarka">Jeżeli chodzi o par. 36, czyli usługi materialne, to poseł Wielowieyski proponuje ograniczenie wydatków o 500 tys. zł. Należy jednak brać pod uwagę, że w tym paragrafie znalazły się pozycje, które w poprzednim roku nie wiadomo dlaczego znalazły się w par. 31. W par. 36 znajdują się m.in. następujące pozycje: usługi redakcyjne, koszty druku sprawozdań, koszty wznowień itd. Poprzednio te same pozycje znajdowały się w par. 31. Teraz kwoty związane m.in. z drukiem materiałów przeniesione zostały tam, gdzie powinny być, czyli do par. 36.</u>
          <u xml:id="u-91.7" who="#SzefKancelariiSenatuBogdanSkwarka">Chcę jednak dodać, że ma rację poseł Wielowieyski, że proponowana kwota przekracza wskaźnik 11%, jaki jest planowany. Jeżeli jednak chodzi o zabezpieczenie naszych potrzeb, to możemy tę kwotę obniżyć o 200 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-91.8" who="#SzefKancelariiSenatuBogdanSkwarka">Jeżeli chodzi o odpowiedź na pytanie posła Pietrewicza, to mam pewien kłopot, gdyż nie jestem ekonomistą.</u>
          <u xml:id="u-91.9" who="#SzefKancelariiSenatuBogdanSkwarka">Jeżeli natomiast chodzi o wskaźnik inflacji, to suma ta bierze się stąd, że kwota przeznaczona np. na szkołę wzrasta z powodu inflacji. Kwoty przeznaczone na daną inwestycję są przeliczane na walutę danego państwa. Trudno mi jednak powiedzieć, jaki jest wpływ czynnika inflacyjnego. Czynnik inflacyjny jednak warunkuje pewne sytuacje. Jest bowiem tak, że środki przeznaczone na daną inflację muszą być relatywnie wyższe.</u>
          <u xml:id="u-91.10" who="#SzefKancelariiSenatuBogdanSkwarka">Ponadto chcę jednak dodać, że lepiej byłoby, aby na tego typu pytania odpowiadali przedstawiciele Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Nie mam pretensji do szefa Kancelarii Senatu - pełniącego swoją funkcję od niedawna - że trudno mu odpowiedzieć na pytania szczegółowe. Jednakże brak odpowiedzi na moje pytanie skłania mnie do pewnej refleksji i zgłoszenia konkretnego wniosku.</u>
          <u xml:id="u-92.1" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Popieram każdą inicjatywę „Wspólnoty Polskiej”, która wychodzi naprzeciw Polakom na Wschodzie, na Zachodzie czy w Skandynawii, choć jest - niestety - tak, że niemal w każdym kraju Polonia jest podzielona. Inwestycje czy przyznanie jakichś środków oznacza więc zwykle niezadowolenie pewnej części środowisk polonijnych w danym kraju.</u>
          <u xml:id="u-92.2" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Chcę podkreślić, że poprę każdą inicjatywę, która zmierza do pomocy Polakom szczególnie na Wschodzie, przy czym chodzi nie tylko o Litwę, czy Białoruś, ale chodzi też np. o Kazachstan, gdzie sytuacja jest bardzo trudna. Przy tej okazji chcę jednak zwrócić uwagę, że „Wspólnota Polska” trochę zapomina o Polakach w Rosji.</u>
          <u xml:id="u-92.3" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Jako przewodniczący polsko-rosyjskiej grupy bilateralnej w poprzedniej kadencji wielokrotnie otrzymywałem dowody na to, że „Wspólnota Polska” nie wykazywała żadnej inicjatywy wobec Polaków na Syberii, nad Wołgą, w Tatarstanie i to mimo moich wielokrotnych interwencji.</u>
          <u xml:id="u-92.4" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Jeżeli chodzi o dom poselski w Wilnie, to od początku jestem zwolennikiem jego budowy, o czym mówiłem m.in. podczas wizyty na Litwie w ramach parlamentarnej współpracy polsko-litewskiej.</u>
          <u xml:id="u-92.5" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Jeżeli chodzi natomiast o szkołę w Wołkowysku, to pytanie moje nie jest przypadkowe. Mam bowiem podstawę, aby twierdzić, że inwestycja ta jest prowadzona w sposób dalece niedoskonały, z punktu widzenia wykonawstwa i nadzoru oraz rozliczeń finansowych. Nie ulega wątpliwości, że każda złotówka czy dolar zainwestowane w budowę powinny być wnikliwie rozliczone. Biorąc to pod uwagę, mój wniosek jest następujący: jestem przeciwny przyznaniu dodatkowej kwoty 6,5 mln zł na inwestycje Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”. Będę głosował przeciwko tego rodzaju wnioskom do momentu, kiedy uzyskam precyzyjnej odpowiedzi na pytanie o to, jak lokowane i rozliczane są pieniądze przeznaczone na inwestycje. Mówiąc inaczej, chodzi o odpowiedź na pytanie, kto rzeczywiście bierze do kieszeni te pieniądze. Aby nie było nieporozumień, chcę dodać, że mam na myśli wykonawców i podwykonawców, którzy np. z dnia na dzień zmieniają ceny i kosztorysy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#PosełMirosławPietrewicz">Nie mam zastrzeżeń do budżetu Kancelarii Senatu, poza wydatkami inwestycyjnymi Stowarzyszeniami „Wspólnota Polska”. W tej ostatniej kwestii moje wątpliwości budzą trzy pozycje. Chodzi o środki na budowę szkoły polskiej w Wołkowysku, na remont domu polskiego w Bochum oraz budowę domu polskiego w Wilnie.</u>
          <u xml:id="u-93.1" who="#PosełMirosławPietrewicz">Argumentacja przedstawiona w piśmie Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” do ministra B. Skwarki jest niejasna i nieprecyzyjna, a nawet budząca wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-93.2" who="#PosełMirosławPietrewicz">Powoływanie się np. na wpływ inflacji na wzrost wydatków jest nieuprawnione, gdyż nie wiemy, jak kształtuje się kurs pieniądza krajowego do pieniądza zagranicznego. W niektórych sytuacjach wpływ inflacji może być nawet korzystny z punktu widzenia naszych wydatków złotowych lub dewizowych. Nie wiemy więc, jaki jest - pozytywny lub negatywny - faktyczny wpływ inflacji.</u>
          <u xml:id="u-93.3" who="#PosełMirosławPietrewicz">Ponadto nasuwa się przypuszczenie, że bardzo znaczny wzrost wydatków może nie być efektywnie wykorzystany. Duży wzrost wydatków wcale nie musi oznaczać przyspieszenia prac inwestycyjnych w sensie rzeczowym.</u>
          <u xml:id="u-93.4" who="#PosełMirosławPietrewicz">Sprawa kolejna to kwestia różnicy między wstępnym kosztorysem a zawartymi umowami. Nasuwa się jednak pytanie, jak można zawierać umowy na określone kwoty, jeżeli nie zostały jeszcze przeznaczone środki preliminowane na ten cel? Czy zatem jakieś wstępne umowy mają przesądzać kwoty, jakie zostały w pewnym sensie narzucone? Sprawa ta budzi więc wątpliwości od strony formalnej. Dlatego też proponuję, aby Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” poprosić o bardziej dokładne informacje i uzasadnienia pokazujące, że środki są rzeczywiście potrzebne w proponowanej wysokości. Być może z punktu widzenia postępu robót i wykonania określonych zadań, słuszne jest zwiększenie tych wydatków o pewien procent. Informacje, które mam do dyspozycji, uprawniają mnie do tego, abym miał wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Dyskusja dotycząca środków inwestycyjnych Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”, a zwłaszcza fakt, iż w ciągu 1,5 miesiąca odnośnie do domu polskiego w Wilnie przedstawione zostają 3 kwoty: 9,3 mln zł, 22 mln zł i 16 mln zł dowodzi, że są to sumy „wyjmowane z rękawa”.</u>
          <u xml:id="u-94.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">Ponadto zgadzam się całkowicie z uwagą posła Pietrewicza, który zwrócił uwagę na to, że gdy nie ma środków, nie można podpisywać umów, a można było odnieść wrażenie, że tak się właśnie stało.</u>
          <u xml:id="u-94.2" who="#PosełHenrykGoryszewski">W konkluzji, chcę powiedzieć, że zaczynam w ogóle mieć wątpliwości do całego za-łącznika dotyczącego inwestycji. Jest bowiem tak, że przedstawione zostały trzy różne kwoty i to skrajnie rzecz biorąc, 3,5 raza różniące się od siebie. Dzięki temu ten rażący błąd był łatwy do wskazania. Ponieważ jednak prace nad budżetem musimy zakończyć do piątku, to proponuję, aby na jutro zaprosić przedstawicieli Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”. Nie będziemy ich jutro przesłuchiwać, gdyż mamy ważniejsze sprawy. Proponuję więc, aby posłowie: Wielowieyski i Czerniawski przeprowadzili rozmowę z przedstawicielami Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” i uzyskali wyjaśnienie dotyczące spraw, o których była dzisiaj mowa. Taki jest mój wniosek.</u>
          <u xml:id="u-94.3" who="#PosełHenrykGoryszewski">Czy ktoś jest przeciwny? Nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Dziękuję, że minister B. Skwarek usiłował wyjść naprzeciw moim propozycjom zmierzającym do znalezienia oszczędności w budżecie Kancelarii Senatu. Podtrzymuję jednak swoje stanowisko. W sytuacji, gdy w skali całej Kancelarii Senatu wydatki wzrastają o ok. 20% - z czego większość środków jest przeznaczona na poprawę warunków wypełniania mandatu przez senatorów - to wydatki rzeczowe nie powinny rosnąć aż tak wysoko. W dyskutowanej pozycji jest to wzrost o 125%. W tej sytuacji kilka pozycji obejmujących kilkaset tys. zł, nie mają znaczenia. Tak więc proponuję nie przyjmować propozycji szefa Kancelarii Senatu.</u>
          <u xml:id="u-95.1" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Ponadto chcę podkreślić, że w pełni popieram propozycję dotyczącą zwiększenia środków o 83 tys. zł z pochodnymi. Chodzi o jeden punkt procentowy wzrostu. Niemal identyczną decyzję podjęliśmy w stosunku do Kancelarii Sejmu. Należy jeszcze dodać, że kwota 83 tys. zł wraz z pochodnymi, to jest 121 tys. zł. Tak więc moja łączna propozycja oszczędności to 1 mln 465 tys. zł pomniejszona o kwotę 121 tys. zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Ponieważ nie ma dalszych zgłoszeń do dyskusji, proponuję przejście do głosowań.</u>
          <u xml:id="u-96.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">Jest jednak jeden problem proceduralny, gdyż dotychczas przedmiotem głosowań nie był wniosek o podwyższenie środków finansowych. W przypadku budżetu Kancelarii Senatu wnioski będą dotyczyć zarówno obniżenia, jak i podwyższenia wydatków w par. 11 budżetu Kancelarii Senatu. Jeżeli nie będzie sprzeciwów, to pod głosowanie poddam właśnie zarówno obniżenie, jak i podwyższenie wydatków.</u>
          <u xml:id="u-96.2" who="#PosełHenrykGoryszewski">Czy ktoś jest przeciwny zaproponowanemu trybowi głosowania? Nie.</u>
          <u xml:id="u-96.3" who="#PosełHenrykGoryszewski">Poddaję pod głosowanie wniosek o przyjęcie propozycji posła Wielowieyskiego po-legającej na tym, że w par. 36 projektu budżetu Kancelarii Senatu planowane wydatki zostają obniżone o 500 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-96.4" who="#PosełHenrykGoryszewski">Za wnioskiem głosowało 16 członków Komisji, nikt nie był przeciw, przy 6 wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-96.5" who="#PosełHenrykGoryszewski">Stwierdzam, że wniosek został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-96.6" who="#PosełHenrykGoryszewski">Poddaję pod głosowanie wniosek o przyjęcie propozycji posła Wielowieyskiego polegającej na tym, że w par. 84 planowane wydatki zostaną obniżone o 965 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-96.7" who="#PosełHenrykGoryszewski">Za wnioskiem głosowało 19 członków Komisji, nikt nie był przeciwny, przy 1 wstrzymującym się.</u>
          <u xml:id="u-96.8" who="#PosełHenrykGoryszewski">Stwierdzam więc, że wniosek został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-96.9" who="#PosełHenrykGoryszewski">Poddaję pod głosowanie wniosek o zwiększenie planowanych wydatków w par. 11 o kwotę 121 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-96.10" who="#PosełHenrykGoryszewski">Za wnioskiem głosowało 22 członków Komisji, nikt nie był przeciwny i nikt nie wstrzymał się.</u>
          <u xml:id="u-96.11" who="#PosełHenrykGoryszewski">Stwierdzam więc, że wniosek został jednomyślnie przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-96.12" who="#PosełHenrykGoryszewski">W związku z odłożeniem sprawy wydatków inwestycyjnych Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” nie możemy przeprowadzić końcowego głosowania nad całością projektu budżetu Kancelarii Senatu. Jednakże oszczędności już przyjęte przez Komisję to 1 mln 344 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-96.13" who="#PosełHenrykGoryszewski">Na tym zakończyliśmy w dniu dzisiejszym rozpatrywanie projektu budżetu Kancelarii Senatu.</u>
          <u xml:id="u-96.14" who="#PosełHenrykGoryszewski">Przechodzimy do rozpatrzenia opinii Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich o projekcie budżetu Krajowego Biura Wyborczego. Opinię przedstawi reprezentant Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich poseł Cygonik.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#PosełGrzegorzCygonik">Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich na posiedzeniu w dniu 9 grudnia 1997 r. przyjęła opinię nr 3 skierowaną do Komisji Finansów Publicznych i mającą treść następującą: „Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich na posiedzeniu w dniu 9 grudnia 1997 r. rozpatrzyła projekt budżetu Krajowego Biura Wyborczego wraz z rezerwą celową.</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#PosełGrzegorzCygonik">Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich opiniuje pozytywnie projekt budżetu Krajowego Biura Wyborczego popierając jednocześnie wniosek kierownika Biura Wyborczego popierając jednocześnie wniosek kierownika Krajowego Biura Wyborczego złożony na posiedzeniu Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich, aby w projekcie ustawy budżetowej, w części 83 - rezerwy celowe - zwiększyć rezerwę celową z kwoty 107.225 tys. zł o kwotę 49.410 tys. zł do kwoty 156.635 tys. zł w związku z zapowiadanymi w dokumentach rządowych - wyborami do rad powiatowych”.</u>
          <u xml:id="u-97.2" who="#PosełGrzegorzCygonik">Ponadto Komisja w załączeniu przesłała do Komisji Finansów Publicznych pismo kierownika Krajowego Biura Wyborczego ministra Czaplickiego, które szczegółowo uzasadnia zwiększenie rezerwy celowej o kwotę 49.410 tys. zł w związku z zapowiadanymi wyborami do rad powiatowych.</u>
          <u xml:id="u-97.3" who="#PosełGrzegorzCygonik">Jak wynika z opinii, Komisja rozpatrzyła i pozytywnie zaopiniowała projekt budżetu KBW na 1998 r. Planowane wydatki KBW znajdują uzasadnienie w zakresie działania KBW i jego nowych zadań ustawowych nałożonych przez ustawę z dnia 27 czerwca 1997 r. o partiach politycznych, ustawę z dnia 11 kwietnia 1997 r. o ujawnieniu pracy lub służby w organach bezpieczeństwa państwa lub współpracy z nimi w latach 1944–1990 osób pełniących funkcje publiczne, ustawę z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne.</u>
          <u xml:id="u-97.4" who="#PosełGrzegorzCygonik">W związku z tymi nowymi zadaniami Komisja uznała za zasadne zwiększenie planu zatrudnienia w KBW o 25 etatów.</u>
          <u xml:id="u-97.5" who="#PosełGrzegorzCygonik">W projekcie budżetu na 1998 r. KBW planuje wydatki budżetowe tylko w rozdziale 9911, dotyczącym urzędów naczelnych organów władzy i kontroli. Wydatki na finansowanie zadań wyborczych przewidywanych w bieżącym roku KBW zgłosiło do rezerwy celowej budżetu państwa, czyli do części 83. W pierwotnie zgłoszonym projekcie część 83 obejmowała wydatki na przeprowadzenie wyborów do rad gmin, referendum ogólnokrajowego w sprawach wymagających aprobaty ogólnospołecznej, wyborów uzupełniających do Senatu, wyborów uzupełniających i ponownych do rad gmin, wyborów nowych rad gmin oraz referendów gminnych.</u>
          <u xml:id="u-97.6" who="#PosełGrzegorzCygonik">W trakcie prac Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich nad budżetem KBW wpłynął wniosek o poszerzenie rezerwy celowej na przeprowadzenie zapowiadanych wyborów do rad powiatowych. W związku z tym warto pamiętać, że nie wykorzystane środki z rezerwy celowej pozostają do dyspozycji ministra finansów i mogą być w każdej chwili przekazane do wykorzystania na inny cel, jeżeli nie odbędą się wybory lub referendum.</u>
          <u xml:id="u-97.7" who="#PosełGrzegorzCygonik">Tak więc Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich pozytywnie opiniuje projekt budżetu KBW wraz z wnioskiem ministra K. Czaplickiego o zwiększenie rezerwy celowej w części 83.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Budżet Krajowego Biura Wyborczego, to problem funkcjonowania małych biur. Kwestia ta była przedmiotem moich konsultacji z ministrem K. Czaplickim, kiedy to dyskutowaliśmy m.in. o kwestii zwiększenia zadań oraz liczby etatów w KBW i wojewódzkich biurach wyborczych. Problem jest bowiem właśnie propozycja zwiększenia liczby etatów. Nasuwa się pytanie, kto powinien być zatrudniony na etacie, a kto w formie prac zleconych? Moja ogólna sugestia jest taka, iż trzeba być ostrożnym ze zwiększaniem liczby etatów. Do zatrudnienia na nowym pełnym etacie powinny istnieć bardzo wyraźne przesłanki.</u>
          <u xml:id="u-98.1" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Kwestia druga to dylemat czasu. Krajowe Biuro Wyborcze pracuje bowiem bardzo nierytmicznie - od wyborów do wyborów. Pojawienie się fenomenu wyborów wcale nie oznacza większej aktywności. Niekiedy jest nawet wręcz odwrotnie. W 1998 r. mają odbyć się wybory samorządowe. Zajęciem, które w największym stopniu absorbuje wojewódzkie biura wyborcze, to wybory uzupełniające w gminach. W związku z tym, chcę Komisji zwrócić uwagę, że w 1998 r. w gminach prawie nie będzie wyborów uzupełniających. Mija bowiem termin, w którym przeprowadzenie wyborów uzupełniających jest możliwe. Dla porównania podam, że w 1997 r. wyborów uzupełniających było kilkaset, a w latach 1996–1997 ponad 1100. W 1998 r. praktycznie ich nie będzie.</u>
          <u xml:id="u-98.2" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Inna ważna kwestia to perspektywa zwiększenia stopni samorządu. Oznacza to dodatkowe wybory w 1998 r., ale również wybory uzupełniające do nowych rad w następnych latach. Liczba wyborów wzrośnie, zwłaszcza jeżeli pojawi się również szczebel wojewódzki. W związku z tym sprawa zwiększenia liczby etatów będzie bardziej uzasadniona w 1999 r. Natomiast w 1998 r. obciążenie wojewódzkich biur wyborczych będzie mniejsze. W związku z tym, proponuję oszczędność polegającą na tym, że nowe etaty pojawią się w II półroczu. Przy takim założeniu wystarczy przyjąć, że liczba etatów wzrośnie o 8. Należy bowiem brać pod uwagę fakt, że pojawia się nowe zadanie polegające na prowadzeniu rejestru korzyści. Do wykonywania tej pracy jest ktoś potrzebny.</u>
          <u xml:id="u-98.3" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Tak więc proponuję zmniejszenie z 25 etatów do 8 etatów. Łącznie z pochodnymi daje to oszczędność rzędu 679 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-98.4" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Pozycja druga to kwota niewiele ponad 300 tys. zł, czyli prowadzenie rejestru korzyści. Problem nie polega jednak, że już ktoś to robi, gdyż tak jest. Problemem jest natomiast to, że rejestr ten powinien zostać opublikowany i rozpowszechniony w pewnym zakresie. W tej sytuacji, po ogólnych przymiarkach doszedłem do wniosku, że wystarczająca będzie kwota ponad 100 tys. zł, a nie 320 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-98.5" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Tak więc obie proponowane oszczędności to kwota 844 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-98.6" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Ponadto jest jeszcze jedna poważna sprawa, czyli rezerwy celowe. W tej kwestii mam trochę inne zdanie, ale jest to sprawa wyczucia. Uważam bowiem, że referendum ogólnokrajowe jest dość mało prawdopodobne, a tymczasem planowana suma jest dość duża - 48 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-98.7" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Gdyby miały odbyć się wybory do szczebla powiatowego czy nawet wojewódzkiego, to w grę wchodzi kwota 8–9 mln zł przy jednych wyborach i kwota ok. 20 mln zł w przypadku obu wyborów. Tych kwot w projekcie budżetu nie ma. Mimo to, ośmielam się ryzykownie zaproponować, aby kwestię pozostawić bez zmian. Niech więc pozostanie rezerwa na referendum ogólnokrajowe. Z tej rezerwy będzie bowiem można sfinansować wybory do dwóch nowych szczebli samorządu. Nie powinny one kosztować więcej niż 20 mln zł. Jeżeli jednak wybory do rad powiatów i do rad wojewódzkich miałyby odbyć się osobno, to wówczas konieczna byłaby dodatkowa kwota rzędu 40 mln zł, a może i więcej. Należy jednak przyjąć, że wybory będą razem.</u>
          <u xml:id="u-98.8" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Tak więc proponuję pozostawić rezerwę w wysokości 48 mln zł na referendum ogólnokrajowe i nie tworzyć nowej rezerwy na nowe wybory.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Muszę powiedzieć, że jestem zbulwersowany tym, co usłyszałem i zgłoszonymi wnioskami. Wczoraj z telewizji dowiedziałem się, że wprawdzie wprowadzenie powiatów będzie kosztowało trochę więcej, zwłaszcza w pierwszym roku funkcjonowania, jednakże już w drugim i trzecim roku po reformie, na istnieniu powiatów będziemy zarabiali po ok. 80 mln zł rocznie. Taką wypowiedź usłyszałem wczoraj w telewizji i to nie od dziennikarza, lecz od polityka. Uważam, że jest to naiwność, a nawet wprowadzanie w błąd opinii publicznej. Nie można bowiem zapominać o tym, że kosztować będą wybory co 4 lata oraz wybory uzupełniające. Będzie ich mniej niż do rad gmin, ale będą.</u>
          <u xml:id="u-99.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">Uważam, że nie powinno nastąpić zwiększenie rezerwy celowej. Mamy bowiem w kraju kilka pilniejszych spraw...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#PosełFranciszkaCegielska">Czy aby na pewno?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Wiem, co mówię, pani poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#PosełFranciszkaCegielska">Ale jest to chyba tylko opinia pana posła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Przepraszam, ale ja nie pytam pani poseł, czy to, co pani mówi, jest opinią pani poseł, czy jest to opinia Sejmu. Ja wygłaszam swoją opinię. Jest to więc opinia H. Goryszewskiego.</u>
          <u xml:id="u-103.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">Uważam więc, że jeżeli Sejm zdecyduje, to reforma administracyjna będzie przeprowadzona, ale może to odbyć się w styczniu lub lutym przyszłego roku, a nie w tym roku budżetowym.</u>
          <u xml:id="u-103.2" who="#PosełHenrykGoryszewski">Tak więc zgłaszam wniosek o odrzucenie przedłożonej propozycji zwiększenia rezerwy celowej. Kwestia ta będzie przedmiotem głosowania za dwa dni, czyli wówczas, gdy będą głosowane wszystkie wnioski o zwiększenie wydatków.</u>
          <u xml:id="u-103.3" who="#PosełHenrykGoryszewski">Czy ktoś z posłów chce jeszcze zabrać głos w sprawie projektu budżetu Krajowego Biura Wyborczego? Nie ma. Oddaję głos ministrowi K. Czaplickiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#KierownikKrajowegoBiuraWyborczegoKazimierzCzaplicki">Proszę pozwolić, że przez chwilę odniosę się do propozycji przedłożonych przez posła Wielowieyskiego.</u>
          <u xml:id="u-104.1" who="#KierownikKrajowegoBiuraWyborczegoKazimierzCzaplicki">Wniosek o zwiększenie etatów o 25 podyktowany był dwoma argumentami. Gdy Krajowe Biuro Wyborcze powstawało w 1996 r., przejęło z urzędów wojewódzkich, przy których działały ówczesne wojewódzkie biura wyborcze, wyłącznie etaty pracowników merytorycznych. Obecnie istnieje potrzeba wzmocnienia służb finansowo-księgowych w delegaturach. Przyczyną jest to, że ze środków, które „przechodzą” przez budżet Krajowego Biura Wyborczego, tylko ok. 10% jest konsumowanych na poziomie KBW i jego delegatur. Natomiast pozostałe ok. 85% środków budżetowych jest przekazywane gminom na zadania zlecone związane z wyborami. Jest to więc bardzo duża operacja finansowa, która musi być poddana kontroli. Należy również pamiętać, iż przepisy nakazują, że księgowy musi być na etacie. Nie wchodzi więc w rachubę praca na podstawie umowy zlecenia.</u>
          <u xml:id="u-104.2" who="#KierownikKrajowegoBiuraWyborczegoKazimierzCzaplicki">Sprawa druga. Coraz bardziej rozwija się system informatyczny związany z działalnością bieżącą KBW i z obsługą informatyczną wyborów. Coraz więcej czynności jest wykonywanych przy użyciu nowoczesnych urządzeń komputerowych, które muszą być obsługiwane przez fachowców. Tak więc na części etatu musi być zatrudniony informatyk, który będzie dbał o sprawność systemu informatycznego.</u>
          <u xml:id="u-104.3" who="#KierownikKrajowegoBiuraWyborczegoKazimierzCzaplicki">Jeżeli chodzi o proponowane 25 etatów, to należy je widzieć przez pryzmat 50 jednostek organizacyjnych. Oznacza to więc 1/2 etatu na jednostkę.</u>
          <u xml:id="u-104.4" who="#KierownikKrajowegoBiuraWyborczegoKazimierzCzaplicki">Nie jest do końca tak, że Krajowe Biuro Wyborcze, delegatury, wojewódzkie biura wyborcze działają tylko między wyborami. Przecież 1049 wyborów uzupełniających przygotowało niewiele ponad 200 osób zatrudnionych w terenie. Przy każdych wyborach uzupełniających w okręgu jednomandatowym trzeba m.in. dotrzeć do gminy, nawiązać kontakt i współdziałanie z zarządem gminy, przygotować odpowiednie obwieszczenia, zapewnić druk kart do głosowania. Nawet jeżeli wybory samorządowe miały odbyć się w przyszłym roku, to przygotowania do nich muszą rozpocząć się już teraz. Natomiast sam akt zarządzenia wyborów i realizacja kalendarza wyborczego, to tylko kulminacja wcześniejszych przygotowań. Dlatego też proszę Komisję o rozważenie możliwości przychylnego ustosunkowania się do wniosku o zwiększenie zatrudnienia o 25 etatów kalkulacyjnych na ten rok. Propozycja posła Wielowieyskiego zwiększenia o 8 etatów oznacza jednak pewne komplikacje i dylemat, jak planować na przyszły rok. Konieczne jest bowiem odniesienie się do kalkulacyjnych limitów etatowych. Jeżeli nie będzie środków na etaty od początku roku, to nie będzie możliwe zatrudnienie na 8 etatów. Jest to moja główna prośba, z którą zwracam się do Komisji.</u>
          <u xml:id="u-104.5" who="#KierownikKrajowegoBiuraWyborczegoKazimierzCzaplicki">Jeżeli chodzi o rejestr korzyści, to poseł Wielowieyski zaproponował oszczędności. W tej kwestii zdaję się na osąd Komisji. Chcę jednak podkreślić, że jest to pierwsze tego rodzaju przedsięwzięcie. W grę wchodzą wszystkie osoby pełniące funkcje publiczne w administracji rządowej, czyli od członków Rady Ministrów do wojewodów i wicewojewodów włącznie. Ponieważ jest to pierwsze tego typu przedsięwzięcie, to nawet trudno było oszacować, jakiego rządu mogą to być wydatki. PKW ustaliła, że pierwsza powszechnie dostępna publikacja rejestru korzyści nastąpi w I kwartale 1998 r. Szacując koszty uwzględnialiśmy koszty opublikowania rejestru korzyści w odpowiedniej liczbie egzemplarzy, tak aby rejestr był dostępny do publicznego wglądu. W grę wchodzi równie sposób prowadzenia rejestru korzyści w formie elektronicznej.</u>
          <u xml:id="u-104.6" who="#KierownikKrajowegoBiuraWyborczegoKazimierzCzaplicki">Ponadto chcę dodać, że jako kierownik Krajowego Biura Wyborczego muszę proponować w rezerwach celowych wszystkie pozycje, jakie są możliwe do przeprowadzenia. Dlatego też zaproponowane zostały środki również na referendum ogólnokrajowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Tak na marginesie chcę przypomnieć, że do rejestru korzyści należy zgłaszać korzyść o wartości powyżej 184 zł. Zgłosiłem więc do rejestru włoski, jedwabny krawat, który otrzymałem od prezesa Banku PKO SA.</u>
          <u xml:id="u-105.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">Przystępujemy do głosowań.</u>
          <u xml:id="u-105.2" who="#PosełHenrykGoryszewski">Poddaję pod głosowanie wniosek o przyjęcie propozycji posła Wielowieyskiego polegającej zmniejszeniu wydatków w par. 11 o 459 tys. zł i w paragrafach 41 i 42 o 220 tys. zł, czyli łącznie o 679 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-105.3" who="#PosełHenrykGoryszewski">Za wnioskiem głosowało 8 członków Komisji, przeciwko 8, nikt nie wstrzymał się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-105.4" who="#PosełHenrykGoryszewski">Stwierdzam, że wobec nieuzyskania większości, wniosek upadł.</u>
          <u xml:id="u-105.5" who="#PosełHenrykGoryszewski">Poddaję pod głosowanie wniosek o przyjęcie propozycji posła Wielowieyskiego pole-gającej na zmniejszeniu w par. 37 wydatków o 165 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-105.6" who="#PosełHenrykGoryszewski">Za wnioskiem głosowało 10 członków Komisji, przeciwko 3, przy 5 wstrzymujących się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-105.7" who="#PosełHenrykGoryszewski">Tak więc stwierdzam, że wniosek został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-105.8" who="#PosełHenrykGoryszewski">Ponadto do późniejszych głosowań pozostawiamy kwestię zwiększenia rezerwy celowej o 49 mln 410 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-105.9" who="#PosełHenrykGoryszewski">Na tym zakończyliśmy rozpatrzenie opinii dotyczącej projektu budżetu Krajowego Biura Wyborczego.</u>
          <u xml:id="u-105.10" who="#PosełHenrykGoryszewski">Przechodzimy do rozpatrzenia opinii Komisji Spraw Zagranicznych o projekcie budżetu państwa w części 32 - Ministerstwo Spraw Zagranicznych i części 83 - rezerwy celowe - poz. 43 i 47. Proszę o zabranie głosu przedstawiciela Komisji Spraw Zagranicznych posła Rynasiewicza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#PosełZbigniewRynasiewicz">Jeżeli chodzi o budżet Ministerstwa Spraw Zagranicznych, to w ostatnich latach jego wysokość wahała się w granicach 100–120 mln USD, w przeliczeniu na wartość dolara w danym roku. Jeżeli chodzi o 1998 r., to sytuacja jest inna. Biorąc pod uwagę wartość dolara można przyjąć, że budżet będzie wyższy i będzie wynosił ok. 150 mln USD. W stosunku do wartości budżetu w 1996 r. jest to wzrost o 28%. Dla przykładu podam, że wzrost wartości budżetu MSZ w stosunku do 1995 r. wynosił 17%. Jest to znaczny wzrost zauważony przez Komisję Spraw Zagranicznych, która uważa, iż należy to przyjąć jako przejaw poprawy sytuacji budżetowej Ministerstwa Spraw Zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-106.1" who="#PosełZbigniewRynasiewicz">Jeżeli chodzi o dochody, które w dużym stopniu powstają dzięki opłatom konsularnym uzyskiwanym za granicą. Opłaty te w związku ze zmianą sytuacji w Polsce i innych krajach oraz liberalizacją przepisów, systematycznie spadają od 1990 r. Dochody zakładane są w wysokości 85 mln zł. Wzrost realny w stosunku do ubiegłego roku to 5%. Należy przyjąć, że jest to wartość maksymalna, jaką można osiągnąć w 1998 r.</u>
          <u xml:id="u-106.2" who="#PosełZbigniewRynasiewicz">Jeżeli chodzi o wydatki, to kształtują się one w centrali MSZ w wysokości 52 mln zł. Jest to 10% wydatków budżetu całego resortu.</u>
          <u xml:id="u-106.3" who="#PosełZbigniewRynasiewicz">Większość środków przeznaczona jest na pokrycie działalności placówek zagranicznych. Jest to niemal 400 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-106.4" who="#PosełZbigniewRynasiewicz">W każdym roku podnoszony jest problem płac w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Problem ten był przedmiotem dyskusji podczas posiedzenia Komisji. Wskazywano, że płace te są w dalszym ciągu zbyt niskie.</u>
          <u xml:id="u-106.5" who="#PosełZbigniewRynasiewicz">Ponadto wiele uwagi poświęcono kwestii opóźnień w wywiązywaniu się Polski z zobowiązań wobec organizacji międzynarodowych. Chodzi głównie o płacenie składek. W 1997 r. Polska nie zapłaciła 53 mln zł, które zobowiązała się wpłacić organizacjom i programom międzynarodowym. Łączne zadłużenie Polski z tego tytułu wynosi 82 mln zł. Chcę jednak dodać, że w debacie podnoszono również kwestię „drugiej strony medalu”. Chodzi o to, że niektóre organizacje międzynarodowe zalegają z wpłatami na rzecz Polski. Przyjęto więc, że w budżecie powinny być zabezpieczone środki na rzecz organizacji międzynarodowych. Równocześnie jednak przeważał pogląd, iż nie należy bardzo przejmować się tym, że zalegamy z płaceniem składek. Należy je regulować wówczas, gdy jest to konieczne.</u>
          <u xml:id="u-106.6" who="#PosełZbigniewRynasiewicz">Podczas posiedzenia Komisji podkreślano również kwestię, która będzie obecna przy omawianiu projektu budżetu Komitetu Integracji Europejskiej. Chodzi o fundusze na działalność zagraniczną, które znajdują się w dyspozycji innych ministerstw, jak np. w Ministerstwie Gospodarki. Chodzi do kwotę 25 mln zł, która przeznaczana jest na promocję polskiego eksportu. W praktyce pieniądze te są przeznaczone na utrzymanie biur radców handlowych. Podczas dyskusji wskazywano na konieczność uregulowania tego problemu. Stanowisko Ministerstwa Spraw Zagranicznych to koncepcja włączenia biur radców handlowych w struktury MSZ.</u>
          <u xml:id="u-106.7" who="#PosełZbigniewRynasiewicz">Generalnie, mimo pewnego niezadowolenia członków Komisji Spraw Zagranicznych, jeżeli chodzi o kształt budżetu Ministerstwa Spraw Zagranicznych i rezerw celowych, Komisja postanowiła przyjąć przedłożony projekt budżetu bez zmian. Taką też opinię przekazała Komisji Finansów Publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Czy przedstawiciel Ministerstwa Spraw Zagranicznych chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#PrzedstawicielMinisterstwaSprawZagranicznychMichałRadlicki">W zasadzie nie mam nic do dodania poza - oczywiście - poparciem dla przedłożonej opinii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Czy ktoś z członków Komisji chce zabrać głos w sprawie projektu budżetu Ministerstwa Spraw Zagranicznych? Nie.</u>
          <u xml:id="u-109.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">Przechodzimy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-109.2" who="#PosełHenrykGoryszewski">Poddaję pod głosowanie wniosek o przyjęcie projektu budżetu państwa w części 32 dotyczącej Ministerstwa Spraw Zagranicznych i stosownych rezerw celowych.</u>
          <u xml:id="u-109.3" who="#PosełHenrykGoryszewski">Za wnioskiem głosowało 15 członków Komisji, nikt nie był przeciwny, przy 2 głosach wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-109.4" who="#PosełHenrykGoryszewski">Stwierdzam więc przyjęcie wniosku.</u>
          <u xml:id="u-109.5" who="#PosełHenrykGoryszewski">Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie projektu budżetu Ministerstwa Spraw Zagranicznych.</u>
          <u xml:id="u-109.6" who="#PosełHenrykGoryszewski">Przechodzimy do rozpatrzenia opinii Komisji Integracji Europejskiej o projekcie budżetu państwa w części 27 - Komitet Integracji Europejskiej oraz w części 83 - rezerwy celowe poz. 46. O zabranie głosu w imieniu Komisji Integracji Europejskiej proszę posła Osiatyńskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#PosełJerzyOsiatyński">Na czym polega główny problem dotyczący projektu budżetu Komitetu Integracji Europejskiej. Z jednej strony należy patrzeć na środki przewidziane w budżecie na 1998 r. niezbędne do tego, aby realizować integrację europejską w takim stopniu, w jakim będzie to możliwe w 1998 r. Nie jest to więc tylko sprawa negocjacji, które będą prowadzone przez KIE i MSZ, ale także jest sprawa niezbędnych dostosowań w poszczególnych resortach. Chodzi nie tylko o dostosowania prawne, ale również dostosowania w samej strukturze, czyli w rzeczowej stronie tych resortów. Mimo naszych wcześniejszych monitów, z przykrością musimy stwierdzić, że nie udało się nam znaleźć środków, które są przeznaczone na integrację europejską w poszczególnych resortach, czyli w innych częściach budżetowych. Należy dodać, że w niektórych przypadkach są pieniądze przeznaczone na realizację zadań integracyjnych, mimo że nie były one wymienione. Tak było m.in. w Ministerstwie Gospodarki, Ministerstwie Skarbu Państwa, Ministerstwie Transportu i Gospodarki Morskiej. W związku z tym chcę prosić Komisję - a w tej samej sprawie do Komisji występował również przewodniczący Komisji Integracji Europejskiej poseł Mazowiecki - aby z taką analizą poszczególnych części budżetowych próbować wydzielić te środki, które są przeznaczone na integrację europejską. Tylko bowiem celowe wykorzystanie ich na inne cele, stworzy minimum warunków do tego, że to, co należy zrealizować w dziedzinie integracji w 1998 r., zostanie zrealizowane.</u>
          <u xml:id="u-110.1" who="#PosełJerzyOsiatyński">Z częścią 27 projektu budżetu państwa na 1998 r. jest jeszcze jeden problem. W momencie przygotowywania projektu nie było jeszcze jasne i do tej pory nie jest jasne, gdzie będzie spoczywał ciężar negocjacji z Unią Europejską: czy w Komitecie Integracji Europejskiej, czy w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. W każdym razie wydaje się jednak, że środki są niedoszacowane.</u>
          <u xml:id="u-110.2" who="#PosełJerzyOsiatyński">Komisja Integracji Europejskiej zwraca się o zwiększenie tych środków o kwotę bardzo wysoką. Muszę powiedzieć, że kiedy podczas posiedzenia Komisji padały wnioski zwiększające budżet KIE o 2,7 raza w stosunku do tego, co zostało zaplanowane, to był to dla mnie ewenement. Z taką skalą podwyżek jeszcze się nie spotkałem. Jest to jednak wniosek, który został przyjęty przy 1 głosie przeciwnym i kilku głosach wstrzymujących się. Komisja Integracji Europejskiej zobowiązała mnie do przedstawienia tego wniosku Komisji Finansów Publicznych.</u>
          <u xml:id="u-110.3" who="#PosełJerzyOsiatyński">Tak więc chodzi o zwiększenie środków na negocjacje między Polską a Unią Europejską o kwotę 17 mln 300 tys. zł. Załącznik do opinii Komisji Integracji Europejskiej wymienia główne pozycje składające się na kwotę 17 mln 300 tys. zł. Jedną z nich jest kwota 2 mln 200 tys. zł na zatrudnienie w urzędzie KIE. Jeżeli jednak Komisja zapyta mnie, skąd taka, a nie inne kwota, to muszę przyznać, że nie umiem przedstawić odpowiedniego rachunku. To samo dotyczy zresztą pozostałych kwot zapisanych w załączniku.</u>
          <u xml:id="u-110.4" who="#PosełJerzyOsiatyński">Inna pozycja wydatków dotyczy etatów „R” w urzędzie KIE. Gdy tworzono pierwotną wersję budżetu, przewodniczącym KIE był premier i dlatego wówczas planowano 4 etaty „R”. Teraz proponowanych jest 5 tego rodzaju etatów.</u>
          <u xml:id="u-110.5" who="#PosełJerzyOsiatyński">Ostatnia sprawa, na którą chcę zwrócić uwagę, to kwestia funkcjonowania biura UNDP w Warszawie. Podobnie rzecz się ma z finansowaniem biura UNIDO w Warszawie. Zawsze wydawało mi się, że biura tych organizacji w Warszawie są finansowe ze środków tych organizacji pochodzących z naszych składek. Jeżeli jednak jest tak, że koszty działania biur tych organizacji ponosi strona polska, to powinno być tak, że koszty te są poddane standardowym procedurom budżetowym. Niestety, na temat nie otrzymaliśmy informacji z prac Komisji Integracji Europejskiej. Natomiast z informacji fragmentarycznych wynika, że w biurach tych jest bardzo duża dynamika płac przy wysokim poziomie płac.</u>
          <u xml:id="u-110.6" who="#PosełJerzyOsiatyński">Tak więc nie wiem, czy kwestię tę będziemy mogli przesądzić dzisiaj, ale wydaje się, że Komisja powinna zwrócić do tych biur z prośbą o uzasadnienie i wyjaśnienie, w jakim stopniu Polska jest skrępowana umowami międzyrządowymi zawartymi przez Polskę i obie te organizacje, a w jakim stopniu możliwe jest żądanie od tych instytucji bardziej szczegółowego rozliczenia się z wydatków, w tym zwłaszcza wydatków płacowych. Dodam jeszcze, że dynamika wydatków płacowych, zwłaszcza w biurze UNIDO - co nie wchodzi w zakres dyskutowanej części budżetu - może budzić uzasadniony nasz niepokój.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#PosełZbigniewRynasiewicz">Ocena projektu budżetu KIE jest trudniejsza z tego powodu, o którym mówił już poseł Osiatyński. Chodzi o propozycję zwiększenia budżetu o 2,7 raza. Jest to propozycja trudna do uzasadnienia. W tym kontekście chcę przypomnieć, że w pierwotnej wersji KIE dysponował kwotą 9 mln 172 tys. zł. Po interwencji ministra Czarnego kwota ta wzrosła do 12 mln 423 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-111.1" who="#PosełZbigniewRynasiewicz">Należy jednak mieć na uwadze problemy, przed jakimi stać KIE. Przede wszystkim jest to sprawa negocjacji, a ponadto promocja Polski w Europie i poza Europą. Ważne jest także stworzenie odpowiedniego zaplecza w Brukseli i w innych miejscach, w których będą podejmowane kwestie integracji.</u>
          <u xml:id="u-111.2" who="#PosełZbigniewRynasiewicz">Na podkreślenie zasługuje również to, że w zasadzie całość proponowanych zmian w projekcie budżetu dotyczy zwiększenia środków na prace studyjne, tłumaczenia, promocje interesów Polski w Unii Europejskiej oraz pokrycie kosztów funkcjonowania Centrum Informacji Europejskiej. Są to wydatki na pewno zasadne. Powstaje jednak pytanie, na ile Komisja Finansów Publicznych powinna ingerować w kompetencje rządu. Nie mam bowiem informacji, że z tego rodzaju wnioskami występuje rząd.</u>
          <u xml:id="u-111.3" who="#PosełZbigniewRynasiewicz">Ponadto chcę jeszcze dodać, że podczas dyskusji w Komisji bardzo mocno była podnoszona sprawa, o której już mówiłem przy budżecie MSZ, czyli kwestia funkcjonowania środków na integrację europejską w budżetach innych resortów oraz w budżetach wojewodów. W trakcie prac Komisji pytano o to, jakie są to środki. Nie są one bowiem policzone. Jest to więc pytanie do rządu. Gdyby odpowiedź na to pytanie była znana, to łatwiej byłoby odpowiedzieć na pytanie o to, jaki ma być budżet Komitetu Integracji Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Przed rozpoczęciem dyskusji jako przewodniczący Komisji muszę przedstawicieli rządu oraz obu posłów referentów zapytać o to, czy wniosek o zwiększenie budżetu Komitetu Integracji Europejskiej o 17 mln 300 tys. zł jest wnioskiem poselskim, czy wnioskiem rządowym? Jeżeli jest to wniosek rządowy, to czy rząd zwiększa deficyt budżetowy o tę kwotę 17 mln 300 tys. zł, czy też wskaże źródła pokrycia tej kwoty?</u>
          <u xml:id="u-112.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">Ponadto chcę przypomnieć, że ja w 1992 r. nie dopuszczałem do składania tego rodzaju wniosków przez posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#PosełJerzyOsiatyński">Od tamtego czasu stan świadomości posłów co do wymogów prawa budżetowego jest znacznie wyższy. W przypadku o którym mówimy, posłowie byli zanadto gorliwi. Należy jednak zwrócić uwagę na pewien paradoks w tym przypadku polegający na tym, że wnioski ministra przejmowali posłowie opozycji. Tak więc jest to wniosek poselski i ma bardzo „zgrabną” argumentację, gdyż wskazuje, że źródłem pokrycia ma być zwiększenie dochodów z prywatyzacji. Jest to technika uzasadnienia, którą dobrze znamy. Spełnia ona bowiem formalne wymogi prawa budżetowego. Jest natomiast zupełnie jałowa od strony merytorycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansówHalinaWasilewskaTrenkner">Projekt budżetu, nad którym dyskutujemy, jest bardzo trudny, co wynika przede wszystkim z tego, że jego zakres zmieniał się w trakcie 1997 r. Trudność polega również na tym, że nie jest to budżet rozpisany tylko i wyłącznie w urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej z przyczyn, o których już częściowo była mowa. O tej kwestii będę jednak chciała powiedzieć nieco szerzej.</u>
          <u xml:id="u-114.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansówHalinaWasilewskaTrenkner">Odpowiadając na pytanie pana przewodniczącego chcę powiedzieć, że rządowi znane były te propozycje, o których później dyskutowała Komisja. Nie znalazły one jednak miejsca w autopoprawce z przyczyn finansowych. Jest tak dlatego, że proponowane źródło pokrycia zwiększonych wydatków, przy nowym sposobie zapisywania dochodów z prywatyzacji, nie oznacza niczego innego, jak tylko zwiększenie deficytu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Czy to znaczy, że gdyby były inne realne źródła pokrycia tych wydatków, to rząd nie miałby nic przeciwko takiemu zwiększeniu wydatków?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Nie sądzę, dlatego że rząd miał kilka priorytetów a wyraził te, które były możliwe do sfinansowania jako najbardziej priorytetowe. Trudno natomiast powiedzieć, czy gdyby środki były większe, to ranga priorytetów byłaby utrzymana.</u>
          <u xml:id="u-116.1" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Dyskutowany budżet obejmujący kwotę 12 mln 423 tys. zł składa się jakby z dwóch części. Część pierwsza to budżet Komitetu Integracji Europejskiej w nowym kształcie. Jest to budżet opiewający na 8 mln 962 tys. zł. Do tego jakby w związku z przeniesieniami dokonanymi w 1998 r., na mocy pewnych ustaleń, dołożone zostały dodatkowe pieniądze. Chodzi o 1 mln zł związane z obsługą linii PHARE wspierającej gminy dotknięte powodzią. Jest to program, który ze strony PHARE uruchamia 64,6 mln ECU. Program ten nazywa się „Odbudowa”. Koszt operacyjny tego programu jest wspierany przez stronę polską. Stąd ten dodatkowy 1 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-116.2" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Sprawa druga, o której już była mowa, to opłaty strony polskiej na rzecz realizacji programu „Umbrella” i biura UNDP w Warszawie. Jest to łącznie 1,8 mln zł. Powoduje to, że gdyby porównać budżet 1998 r. z budżetem 1997 r. to widoczna jest bardzo wysoka dynamika. Jest to bowiem wzrost o 56,5%.</u>
          <u xml:id="u-116.3" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Poseł Osiatyński pytał, z jakich przepisów wynika to, że musimy łożyć na rzecz utrzymania biur UNDP, UNIDO i programu „Umbrella”?</u>
          <u xml:id="u-116.4" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Chodzi o umowy międzynarodowe podpisane na długie okresy, a negocjowane w okresach 2-letnich. Są to po części środki złotowe rachowane w poczet naszej składki, ale nie jest to całość naszej składki...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#PosełJerzyOsiatyński">Nie warto chyba mówić o kwestiach, o które ja nie występowałem. Nie chodzi o program „Umbrella”, lecz chodzi o lokalne koszty utrzymania obu biur. Jeżeli pani minister ma odrębne zdanie w tej kwestii to proszę je przedstawić, ale ja nie kwestionowałem programu „Umbrella”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Mówię o tym dlatego, że wszystkie 3 elementy są w znacznym stopniu podobne. Przedstawiając rozliczenia i zaszłości ministerstwa, które były odpowiedzialne za te sprawy, a także pion współpracy zagranicznej Ministerstwa Finansów potwierdzają, że rozwiązania zastosowane w tych przypadkach i wynikające stąd koszty oraz sposoby waloryzowania środków na prowadzenie obu biur są wynikiem zawartych umów i porozumień międzynarodowych. Tylko tyle mogę powiedzieć w tej sprawie. Ponadto - tak naprawdę - toczone były długie spory o to, aby koszty sprowadzić do rozmiaru możliwie ograniczonego. Jednakże nie udało się tych kosztów obniżyć bardziej. Umowa jest zawarta w pewnym przedziale. Stosowaliśmy więc najniższą stawkę w tym przedziale. Dalsze oszczędności już nie były możliwe.</u>
          <u xml:id="u-118.1" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Sprawa następna. Ponieważ są zmienne i mają ulec zmianie nasze zasady współpracy z programami PHARE, stąd kwestie, o których mowa we wnioskach Komisji, są ujęte w rezerwach budżetowych w części 83, jako rezerwy celowe. Dzieje się tak z kilku powodów. Po pierwsze, jak słusznie wskazywali posłowie, w poszczególnych resortach istnieją środki na współpracę z zagranicą. W przeszłości np. poseł Góralska domagała się wyodrębnienia kwot związanych wyłącznie z integracją europejską. My również próbujemy sprawy te ocenić i wydzielić. Niekiedy jest to zadanie bardzo trudne, gdyż np. ta sama grupa osób w danym resorcie zajmuje się współpracą z kilkoma organizacjami międzynarodowymi, a nie tylko z Unią Europejską.</u>
          <u xml:id="u-118.2" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Sprawa druga. Ponieważ negocjacje są prowadzone z różnym natężeniem, angażując różne resorty, a w resortach poszczególne osoby, stąd pozostawiona została rezerwa 17,5 mln zł dotycząca właśnie współpracy. Chodzi o to, aby pieniądze te można było rozdzielać w ciągu roku, tak jak będą na to faktycznie wskazywały potrzeby. Środki te nie są zgromadzone w jednym resorcie, gdyż zasady finansowania budżetowego i prawa budżetowego nie pozwalają wówczas na łatwy i szybki transfer środków tam, gdzie są one potrzebne.</u>
          <u xml:id="u-118.3" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Sprawa kolejna to kwestia tego, że programy PHARE, które mają być ewentualnie udostępniane Polsce w latach 1998 i później, będą programami, w których Polska będzie musiała finansować część kosztów operacyjnych w kraju. Znana jest w przybliżeniu struktura tych programów. Nie jest natomiast znane ich dokładne i instytucjonalne ich rozpisanie. Dlatego też uważaliśmy, że na etapie prac nad projektem budżetu lepiej jest stosowne środki zapisać w rezerwach. Za takim ujęciem przemawiał jeszcze jeden element. Chodzi o decyzje PHARE dotyczące tego, jakie będą decyzje Unii Europejskiej dotyczące wysokości środków przyznanych Polsce. Decyzje te nie zapadają w takim samym rytmie jak nasz rok budżetowy, lecz zapadają w rytmie przesuniętym o jeden kwartał. Jest to z reguły kwiecień.</u>
          <u xml:id="u-118.4" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Tak więc z tych powodów nie było możliwe dokładne zaplanowanie rozdziału środków pomiędzy resorty. Oznacza to więc, że budżet Komitetu Integracji Europejskiej - 12 mln 423 tys. zł należy czytać łącznie z rezerwami, które są w części 83, poczynając od pozycji 44. Chodzi więc o pokrycie kosztów operacyjnych wdrażania programów PHARE - 17 mln 500 tys. zł oraz udział strony polskiej w realizacji programów wspólnotowych „Leonardo da Vinci” oraz „Sokrates”. Są to programy realizowane przez poszczególne resorty, a głównie przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. Jest to 16 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-118.5" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Następna pozycja to koszty integracji z Unią Europejską i współpraca z OECD - 10 mln zł. Tak więc w sumie integracja europejska - nie licząc OBWE i NATO - angażuje z tegorocznego budżetu 43 mln 500 tys. zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Jako przewodniczący Komisji zwracam się do Biura Legislacyjnego, aby wyjaśniło do czwartku - po decyzji o przyznaniu środków na podwyżki płac dla legislatorów, ośmielam się stawiać tak ambitne zadanie - kwestie związane z naszymi zobowiązaniami międzynarodowymi, dotyczącymi finansowania biura UNDP i biura UNIDO w Warszawie. Skoro budżet tych biur powstaje ze środków budżetu państwa, to powstaje pytanie, czy płace w tych biurach mają być kształtowane tak, jak płace w polskiej sferze budżetowej, czy tak jak płace w Brukseli?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Mam krótką uwagę. Potem chciałbym zadać dwa pytania, a po uzyskaniu odpowiedzi chciałbym wziąć udział w dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-120.1" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Moja uwaga jest następująca. Ze smutkiem patrzę na propozycję 17 mln 300 tys. zł, ponieważ nie wiem, z czym zestawię tę kwotę. Nie wiem, ile środków finansowych z tych ponad 12 mln zł, które już są w projekcie budżetu KIE, zaspokaja potrzeby, które są wymienione w opinii Komisji Integracji Europejskiej. Nie ma też odpowiedzi na pytanie, czego nie uwzględniono w projekcie budżetu. Tak więc w istocie rzeczy nie ma rzeczowej kalkulacji proponowanej kwoty 17 mln 300 tys. zł. Otrzymaliśmy tylko zestawienie kwot, które nie ma żadnego związku z przedłożeniem budżetowym. Bez takiego zestawienia trudno jest podejmować decyzje. To jest moja uwaga. Teraz przechodzę do pytań.</u>
          <u xml:id="u-120.2" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Od przedstawicieli Komitetu Integracji Europejskiej chciałbym się dowiedzieć, ile środków budżetowych i w jakiej pozycji przewidzianych jest na wewnętrzną promocję w Polsce. Tej promocji prawie nie ma. Pytanie to zadaję jako członek Komisji i jako członek Społecznej Rady Integracji Europejskiej powołanej przy KIE, a także jako członek informacyjnej Rady Integracji Europejskiej oraz jako przewodniczący polskiego ruchu europejskiego.</u>
          <u xml:id="u-120.3" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Uważam, że strony władz państwowych - rządu, parlamentu - nie zrobiono dotąd nic w zakresie wsparcia finansowego, a także organizacyjnego w dziedzinie promocji europejskiej w Polsce. Można to do pewnego stopnia zrozumieć, gdyż większość społeczeństwa jest za integracją. Niemniej jednak, jest pewne rozeznanie, jeżeli chodzi o jakość tej świadomości europejskiej. Jest to świadomość bardzo płytka. W tej kwestii jesteśmy „w lesie”.</u>
          <u xml:id="u-120.4" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Ponadto chcę zapytać posła Osiatyńskiego, dlaczego Komisja Integracji Europejskiej - inaczej niż było to w poprzedniej kadencji - w ogóle nie uwzględniła tego problemu. Sprawa jest o tyle poważna, że w budżetach Ministerstwa Kultury i Sztuki oraz Ministerstwa Edukacji Narodowej również nie ma środków na ten cel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#PosełJózefKaleta">Posła Osiatyńskiego chcę zapytać, czy Komisja Integracji Europejskiej, a także Komisja Finansów Publicznych czy każda inna komisja sejmowa, mogą wydzielać środki dna integrację europejską w poszczególnych częściach, czy mogą zwiększać liczbę etatów „R” oraz czy mogą proponować inne wydatki tego typu, jak to uczyniła Komisja Integracji Europejskiej, skoro propozycji tych nie aprobuje rząd, gdyż nie zawarł ich w autopoprawce? Ponadto należy pamiętać, że w sprawach budżetowych wyłączna inicjatywa należy do rządu. Tylko rząd ponosi odpowiedzialność za prawidłowe skonstruowanie budżetu. Komisje nie mogą dokładnie „wywracać”, projektu rządowego. W przeszłości komisje dokonywały korekt, ale korekty te zawsze były uzgodnione z rządem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Jest pytanie, nie tyle do posła Osiatyńskiego, ile do nas samych jako Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#PosełJózefKaleta">Jest to pytanie retoryczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#PosełHelenaGóralska">Chcę zapytać, co naprawdę mieści się w rozdziale - integracja europejska? Jakiego typu są to wydatki, ponieważ otrzymaliśmy przygotowane przez Wydział Studiów Budżetowych zbiorcze - a więc ogólne - zestawienie wydatków na integrację europejską w poszczególnych częściach budżetu. W sumie jest to ok. 52 mln zł. Kwoty składające się na tę sumę są jednak umieszczane w różnych pozycjach. Jest to część dotycząca administracji państwowej, gospodarki komunalnej, kultury i sztuki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#PosełTomaszSzyszko">Mam pytanie do przedstawicieli urzędu Komitetu Integracji Europejskiej o to, jaki jest obecnie stan zatrudnienia w urzędzie? O ile wiem, jest to ok. 160 etatów. Czy urząd zamierza występować o zwiększenie liczby etatów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Posła Osiatyńskiego lub przedstawiciela urzędu KIE proszę o wyjaśnienie sprawy liczby etatów „R”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#PodsekretarzstanuwurzędzieKomitetuIntegracjiEuropejskiejJarosławPietras">Chcę rozpocząć od wyjaśnienia, że przewodniczący KIE minister Czarnecki chciał uczestniczyć w posiedzeniu Komisji, ale okazało się to niemożliwe z racji wizyty w Londynie.</u>
          <u xml:id="u-127.1" who="#PodsekretarzstanuwurzędzieKomitetuIntegracjiEuropejskiejJarosławPietras">Jeżeli chodzi o pytania to pierwsze z nich dotyczyło tego, ile jest w budżecie środków na promocję wewnętrzną? W tym kontekście należy widzieć część 27 - Komitet Integracji Europejskiej. W grę wchodzą koszty na utrzymanie urzędu KIE i jego pracowników, a nie na finansowanie różnych działań, które dotyczą promocji wewnętrznej, czy też zewnętrznej. Kwestia ta mogłaby ewentualnie znaleźć odzwierciedlenie w kosztach podróży zagranicznych. Jest to jednak dział dotyczący podróży służbowych. Dotyczy to jednak pracowników urzędu.</u>
          <u xml:id="u-127.2" who="#PodsekretarzstanuwurzędzieKomitetuIntegracjiEuropejskiejJarosławPietras">Tak więc, jeżeli chodzi o promocję wewnętrzną, to nie ma takiej pozycji w projekcie budżetu.</u>
          <u xml:id="u-127.3" who="#PodsekretarzstanuwurzędzieKomitetuIntegracjiEuropejskiejJarosławPietras">Ponadto chcę dodać, że w załączniku do opinii Komisji Integracji Europejskiej, jest propozycja kwoty 2 mln zł na pokrycie kosztów funkcjonowania Centrum Informacji Europejskiej. Zadaniem tego Centrum jest właśnie informowanie i promocja idei europejskiej właśnie wewnątrz.</u>
          <u xml:id="u-127.4" who="#PodsekretarzstanuwurzędzieKomitetuIntegracjiEuropejskiejJarosławPietras">Jeżeli chodzi o drugie pytanie, to odpowiadam, że obecnie zatrudnienie w urzędzie KIE wynosi 144 osoby. Kwota zawarta we wniosku Komisji wystarczy na zatrudnienie dodatkowo 65 osób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#PosełJerzyOsiatyński">Odpowiadam posłowi Kalecie. Chcę podkreślić, iż nie było intencją Komisji Integracji Europejskiej spowodowanie sytuacji, w której Komisja Finansów Publicznych miałaby dokonywać relokacji środków znajdujących się w innych resortach. Chodzi natomiast o to, że Komisja Finansów Publicznych jest teraz jedynym miejscem, gdzie dokonywana jest całościowa analiza projektu budżetu. W jej ramach można wskazać na środki przeznaczone na integrację europejską i umieszczone w poszczególnych resortach a więc, np. w Ministerstwie Gospodarki, Ministerstwie Transportu i Gospodarki Morskiej. W ten sposób będzie można wyjaśnić problem, który w swoim pytaniu postawiła poseł Góralska. Pytając o to, jaka jest konkretna treść pojęcia: integracja europejska w kontekście projektu budżetu.</u>
          <u xml:id="u-128.1" who="#PosełJerzyOsiatyński">Jeżeli chodzi o propozycję zwiększenia liczby etatów tzw. „R”- to już wyjaśniałem przyczyny tej sytuacji. W tym przypadku to nawet nie chodzi o dodatkowe środki budżetowe, gdyż w budżecie są zarezerwowane środki na ruchy kadrowe wynikające z różnych przesunięć. Sprawa polega więc na tym, aby w ramach środków, które są w rezerwie, zabezpieczyć środki na 1 dodatkowy etat, który jest związany z tym, że w tej chwili usytuowanie osób kierowniczych w KIE jest inne niż w chwili, gdy był przygotowywany projekt budżetu. Nie chodzi więc o dodatkowe środki finansowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#PosełMieczysławCzerniawski">W praktyce chodzi o to, aby przybyło jedno nowe stanowisko podsekretarza stanu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#PosełJerzyOsiatyński">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Wszyscy członkowie Komisji mają do dyspozycji projekt budżetu państwa na 1998 r. część 27 - Komitet Integracji Europejskiej. Jest to opracowanie własne KIE. Minister Pietras stwierdził, że nie zostały zaplanowane żadne środki na promocję wewnętrzną. Tymczasem na str. 6 tego opracowania jest mowa o zakupach materiałów i wyposażenia. Jest to par. 31 i kwota 580 tys. zł. Pozycja ta obejmuje ponadto, m.in. prenumeratę prasy krajowej i zagranicznej oraz materiały biurowe, a także wydawnictwa informacyjne. Rozumiem, że nie chodzi o wydawnictwa, które zakupuje KIE, a jeżeli nawet to w usługach niematerialnych w par. 37, jest kwota łączna 1 mln 377 tys. zł. Jest to związane z przygotowywaniem dokumentacji na potrzeby negocjacji na temat wejścia Polski do Unii Europejskiej. Z dalszego wyszczególnienia wynika, że chodzi o obsługę zespołu zadaniowego na szczeblu wiceministrów, analizę i gromadzenie dokumentacji i wspólnotowych aktów prawnych, przygotowywanie ekspertyz i tłumaczenie aktów prawnych.</u>
          <u xml:id="u-131.1" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Druga ważna pozycja to umowy o dzieło, zlecenia ekspertyz na temat wymogów postępowania z urzędowymi projektami aktów normatywnych. Chodzi generalnie o zgodność prawa polskiego z prawem Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-131.2" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Tak więc przykro jest, jak się czyta ten projekt budżetu, gdyż wynika z niego - a także z tego, co powiedział minister Pietras - że KIE został powołany po to, aby istniał. Tymczasem został on powołany dla bardzo specyficznego celu, o którym jest mowa na str. 2. Jest to jednak opis pod pozycję rządową wynoszącą 12 mln 423 tys. zł, a nie pod dodatkowe 17 mln 300 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-131.3" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Sprawa druga to problem wyodrębnienia kosztów na integrację europejską. W kwietniu 1997 r. zostało wprowadzone zalecenie - wspólnie z KIE - dla wszystkich resortów. Polegało ono na tym, że resorty w swoich planach, w wykonaniu budżetu w 1997 r. i w planach na 1998 r. powinny odnotowywać te nakłady i te wydatki, które są związane z zadaniami integracyjnymi. Wynikało to z tego, że w momencie, gdy pojawiło się pytanie, które prace w poszczególnych resortach można na pewno zaliczyć, jako prace ponoszone na rzecz integracji z Unią Europejską, to odpowiedzi na to pytanie były bardzo różne. Jedne resorty włączały w to prace związane ze szkoleniami, tłumaczeniami. Inne resorty tylko podróże do Brukseli. Były to więc informacje bardzo niejednorodne.</u>
          <u xml:id="u-131.4" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Chcę dodać, że obecnie jeszcze nie ma takiego układu budżetowego, o którym można by powiedzieć, że pozycje zebrane przez Biuro Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu, z poszczególnych budżetów, czyli 51 mln 332 tys. zł zapisane w poszczególnych resortach i w rezerwie na cele integracji, to są na pewno wszystkie koszty ponoszone z budżetu na integrację europejską. Obawiam się, że nadal nie są to koszty jednorodne. Przyjęcie jednorodnych kryteriów to zadanie bardzo trudne. Jedną z barier jest też szczupłość kadr.</u>
          <u xml:id="u-131.5" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Chcę również dodać, że w trakcie realizacji budżetu 1997 r. przy rozdysponowywaniu rezerwy na zwiększenie zatrudnienia w administracji, KIE uzyskał możliwość dysponowania przyrostem etatów wynoszącym 63 etaty, przy czym nie były to etaty wyłącznie dla KIE, gdyż w KIE zatrudnienie wzrosło o 11 etatów. W zdecydowanej większości były to etaty, które na podstawie wskazania przewodniczącego i sekretarza KIE, zostały przekazane innym resortom, które są szczególnie zaangażowane w prace związane z integracją. Głównym beneficjentem było chyba Ministerstwo Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, a także Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Ministerstwo Gospodarki. Nie kryję, że również Ministerstwo Finansów zyskało pewne wsparcie etatowe.</u>
          <u xml:id="u-131.6" who="#PodsekretarzstanuHalinaWasilewskaTrenkner">Jest więc tak, że nad sprawami integracji pracuje faktycznie duża grupa ludzi. W analitycznym wykonaniu budżetu można już próbować szacować ogólne koszty przygotowań do integracji. Natomiast planowanie tego rodzaju kosztów jest bardzo trudne. W tym roku robimy to po raz pierwszy. Jest naszą ambicją, aby przedstawiając wykonanie budżetu wskazać, ile osób i jakie środki były zaangażowane w 1997 r. w proces przygotowań do integracji europejskiej. Planowania natomiast nie udało się nam uruchomić w ub.r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#PodsekretarzstanuJarosławPietras">Chcę sprostować jedną kwestię, gdyż z wypowiedzi minister H. Wasilewskiej-Trenkner wynikało, że jest różnica w ocenie naszego budżetu między Ministerstwem Finansów a KIE. Nie o to chodzi. Minister H. Wasilewska-Trenkner słusznie wskazała na te pozycje budżetowe, w których chodzi o prace urzędu KIE. Tę pracę urząd KIE wykonuje nie po to, aby funkcjonować sam dla siebie, lecz aby promować integrację działaniami urzędowymi. Ja natomiast inaczej zrozumiałem intencje pytania posła Wielowieyskiego, a mianowicie czy są środki na wsparcie finansowe działań nie dokonywanych przez urząd KIE, np. przez zakup materiałów, które mają wzmocnić wyposażenie stanowisk pracy w urzędzie KIE, lecz wsparcie innych działań podejmowanych przez inicjatywy pozarządowe.</u>
          <u xml:id="u-132.1" who="#PodsekretarzstanuJarosławPietras">Tak więc zgadzam się, że środki na promocję integracji europejskiej są przewidziane w takim wymiarze, o jakim mówiła pani minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Ja przyjmuję, że nie ma różnicy stanowisk pomiędzy ministrem finansów a przewodniczącym KIE, ponieważ Komisja rozpatruje stanowisko rządu. Gdyby jednak taka różnica była, to dla mnie decydujące byłoby stanowisko rządu, którego reprezentantem jest przedstawiciel ministra finansów, gdyż to minister finansów odpowiada za budżet. Gdybym natomiast miał poważne wątpliwości, to przerwałbym posiedzenie i zadzwonił do premiera po to, aby premier przysłał przedstawiciela, który będzie w stanie zaprezentować stanowisko rządu, a nie stanowisko tego czy innego resortu. Mnie mało interesowałby taki rząd, w którym każdy resort prezentowałby swoje stanowisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#PosełMarekWagner">Mam krótkie pytanie. Prasa donosi, iż niedługo zostanie powołany główny negocjator. W związku z tym chcę zapytać, czy ten dodatkowy etat kategorii „R”, to etat właśnie dla głównego negocjatora, czy też wszystko, co dotyczy negocjacji, jest już ujęte w projekcie budżetu, nad którym dyskutujemy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#PodsekretarzstanuJarosławPietras">Kwestia powołania głównego negocjatora nie została jeszcze rozstrzygnięta. Przed chwilą zakończyło się posiedzenie Komisji Integracji Europejskiej, podczas którego było prezentowane stanowisko rządu w tej sprawie. Pod-kreślono, że kwestia zarówno osoby, jak i usytuowania głównego negocjatora nie są jeszcze rozstrzygnięte.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Wypowiedź ministra Pietrasa stwierdzająca, że część 27 projektu budżetu państwa nie ma żadnych pieniędzy na wewnętrzną promocję integracji europejskiej, jest bardzo znamienna. Oznacza to utrzymanie stanu, który trwa już jakiś czas. Jest tak mimo to, że wchodzimy intensywnie w nowy etap integracji europejskiej, podpisujemy umowy stowarzyszeniowe, angażujemy się bardzo w sensie politycznym, lecz jednocześnie wewnątrz panuje niemal zupełna cisza. Jest to dziwne w zestawieniu z tym, co robiły państwa ubiegające się wcześniej o wejście do Unii. Mam na myśli Wielką Brytanię w latach 70., państwa iberyjskie w latach 80., czy w ostatnich latach Szwecję i Austrię. We wszystkich tych państwach bardzo pracowano nad przystosowaniem społeczeństw do wejścia do Unii Europejskiej. W zestawieniu z działaniami tych państw sytuacja obecna w naszym kraju jest dziwaczna. Nie ma żadnych środków urzędowych na ten cel i wobec tego podejmowane są tylko działania o charakterze „partyzantki”, czyli małych inicjatyw za małe środki. W związku z tym zadałem pytanie posłowi Osiatyńskiemu, ale nie uzyskałem odpowiedzi. Nie wiemy więc, dlaczego Komisja Integracji Europejskiej nie zajmowała się tą sprawą, choć w poprzednim roku sprawa ta była przedmiotem obrad Komisji z inicjatywy posła Arkuszewskiego. Wówczas przegraliśmy. Nie był to pierwszy przypadek, kiedy konfrontuję się z posłem Czerniawskim. W sposób bardzo zręczny i bez żadnej argumentacji rzeczowej poseł Czerniawski „utrącił” wówczas propozycję dodania niewielkiej kwoty na ten cel. Chodziło o 1 czy 2 mln zł w budżecie KIE na wewnętrzną promocję. Ponadto odrzucone zostały wszystkie wnioski składane przez opozycję.</u>
          <u xml:id="u-136.1" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Tak więc sytuacja jest niezmiernie poważna, ponieważ pieniędzy nie ma, choć otrzymałem zestawienie przygotowane przez Wydział Studiów Budżetowych, z którego wynika, że pewne środki są w Ministerstwie Kultury i Sztuki i Ministerstwie Edukacji Narodowej. Ja znam jednak dobrze budżet Ministerstwa Edukacji Narodowej, ponieważ jestem wiceprzewodniczącym Rady Edukacji Europejskiej. Przejrzałem więc dobrze budżet MEN poszukując środków, które można użyć na propagandę czy promocję europejską. Stwierdziłem, że nie ma takich środków. Również w budżecie Ministerstwa Kultury i Sztuki nie ma środków tego rodzaju. W związku z tym sygnalizuję, że będę zgłaszał wniosek, aby na ten cel przeznaczyć choć niewielką kwotę. Uważam bowiem, że KIE powinien otrzymać pewną kwotę środków na wewnętrzną promocję integracji europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Proponuję, aby - jeżeli jest to możliwe - poseł Wielowieyski już teraz zgłosił wniosek, które zgłoszenie zapowiada.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Proponuję, aby w ramach rozpatrywania wniosków dodatkowych, przyjąć wniosek o uwzględnienie w budżecie KIE kwoty 3 mln zł z przeznaczeniem na wewnętrzną promocję europejską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#PosełHelenaGóralska">Uważam, że Ministerstwo Finansów postąpiło słusznie żądając wydzielenia rozdziału budżetu dotyczącego integracji europejskiej, choć jest to rozdział niejednorodny.</u>
          <u xml:id="u-139.1" who="#PosełHelenaGóralska">Chcę również przypomnieć, że na prośbę posłów Mazowieckiego i Osiatyńskiego pytałam różnych ministrów o środki na integrację. Pozwoliło to na „wykrycie” takich środków np. w Ministerstwie Gospodarki. Minister obiecał, że środki te zostaną wydzielone w budżecie. Mam nadzieję, że w przyszłym roku wydzielenie takie nastąpi również w pozostałych resortach.</u>
          <u xml:id="u-139.2" who="#PosełHelenaGóralska">Ponadto chcę dodać, iż z materiału przygotowanego przez Wydział Studiów Budżetowych wynika, że na współpracę naukowo-techniczną z zagranicą jest 127 mln zł, a na integrację europejską jest 52 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-139.3" who="#PosełHelenaGóralska">Zgadzam się z posłem Wielowieyjskim, że dobrze byłoby, aby znalazły się pieniądze na promocję europejską. Nie jestem jednak przekonana do tego, gdzie te środki powinny być usytuowane. Mam wrażenie, że jest dużo takich stowarzyszeń i fundacji prywatnych, które działają na rzecz integracji europejskiej. W budżecie są środki, jakie mają jednostki państwowe na wspieranie działań instytucji niepaństwowych. Jest to kwota 628 mln zł. Mnie się wydaje, że jest to właśnie najbardziej właściwe miejsce, gdzie powinny znaleźć się pieniądze na wewnętrzną promocję integracji.</u>
          <u xml:id="u-139.4" who="#PosełHelenaGóralska">Na zakończenie chcę podkreślić, iż z dziwolągiem polegającym na tym, że na posiedzenie Komisji zajmującej się projektem budżetu, wpływa propozycja innej komisji przewidująca zwiększenie budżetu resortu ponad 2,5-krotnie, nigdy się nie spotkałam. Ponadto poseł reprezentujący tę komisję, poseł Osiatyński był bardzo mało sugestywny w przekonywaniu do tego zwiększenia. W związku z tym składam wniosek o przyjęcie projektu budżetu Komitetu Integracji Europejskiej w wersji przedłożonej przez rząd w autopoprawce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#PosełMarekWagner">W pełni zgadzam się z poseł Góralską.</u>
          <u xml:id="u-140.1" who="#PosełMarekWagner">Ponadto chcę powiedzieć, że gdy pytałem o dodatkowy etat „R”, to nie chodziło mi o koszty tego etatu, gdyż z ekonomicznego punktu widzenia - w skali budżetu - jest to bardzo mała kwota. Problem polega na czymś innym.</u>
          <u xml:id="u-140.2" who="#PosełMarekWagner">Dla mnie negocjacje o przystąpieniu do Unii Europejskiej to problem ekonomiczny. Negocjacje to dyskusja między ekonomistami. Gdy dzisiaj patrzy na kierownictwo urzędu KIE, to tylko minister Pietras potrafi i mówić, i liczyć. Natomiast każdemu z pozostałych panów czegoś brakuje. W związku z tym uważam, że gdyby ten dodatkowy etat miał być związany z uruchomieniem I. Saryusza-Wolskiego, to poparłbym ten wniosek, bo warto. Nie mam bowiem zaufania do weterynarzy, inżynierów, historyków, którzy będą negocjowali nasze przystąpienie do Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Swoją wypowiedź chcę rozpocząć od krótkiego protestu. Nie jest prawdą to, że w trakcie rozpatrywania dodatkowych wniosków w poprzednim roku nie został uwzględniony żaden wniosek opozycji. Przypominam, że w trakcie prac nad projektem budżetu na 1997 r. przyjęte zostały określone priorytety. Były to: oświata, ochrona zdrowia i rolnictwo. W tej sprawie byliśmy zgodni, gdyż tego typu priorytety popierał również poseł Wielowieyski.</u>
          <u xml:id="u-141.1" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Początkowo rozważałem możliwość poddania analizie propozycji Komisji Integracji Europejskiej przewidującej zwiększenie budżetu KIE o 17 mln 300 tys. zł. Teraz mam jednak wątpliwości. Posłowie poprzedniej kadencji pamiętają, w jakich bólach rodziła się ustawa o Komitecie Integracji Europejskiej. Była to jedna z ustaw w ramach pakietu ustaw dotyczących reformy centrum administracyjnego i gospodarczego. Toczył się m.in. merytoryczny spór z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych, które praktycznie do końca stało na stanowisku, iż powołanie KIE jest zbędne. Jednakże ówczesna koalicja oraz - co warto podkreślić - opozycja były zgodne, że tego rodzaju komitet jest konieczny. Przeważał pogląd, że MSZ realizuje funkcje polityczne. Natomiast KIE otrzymał w ustawie inne funkcje do wypełnienia.</u>
          <u xml:id="u-141.2" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Chcę dodać, że wraz z obecną p. Kucharską analizowaliśmy analogiczne rozwiązania w innych państwach. Doszliśmy wówczas do wniosku, że KIE powinien przede wszystkim koordynować zadania realizowane przez pozostałe resorty w ramach procesu negocjacji z Unią Europejską. Chodziło o uniknięcie takich sytuacji, jakie zdarzały się, a więc że jeden minister mówił coś zupełnie innego niż drugi minister. Bywało jeszcze gorzej, gdyż minister mówił w Brukseli jedno, a wiceminister wygłaszał odmienną opinię.</u>
          <u xml:id="u-141.3" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Tak więc, aby zapewnić pełną jednolitość stanowisk w procesie negocjacji i integracji, podczas prac nad ustawą o KIE przeważał pogląd, że na jego czele powinien stać premier. Tylko bowiem premier dawał gwarancję, że wszystkie zadania, które wyznaczy KIE dla poszczególnych resortów będą realizowane. W ustawie znalazła się jednak również „furtka” co do obsady stanowiska przewodniczącego KIE. Z furtki tej w pełni prawie skorzystał premier J. Buzek wnosząc o powołanie na stanowisko przewodniczącego KIE.</u>
          <u xml:id="u-141.4" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Moja pierwsza wątpliwość dotyczy tego, że jeżeli na czele KIE nie stoi premier, to oznacza to stworzenie jeszcze jednego urzędu, który - jak sądzę - nie będzie dostatecznie wydolny, aby wypełnić w pełni oczekiwania z nim związane.</u>
          <u xml:id="u-141.5" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Kwestia druga, dotyczy propozycji posła Mazowieckiego wspartej przez poseł Góralską. Chodzi o ustalenie środków na integrację europejską zawartych w budżetach innych resortów. Jest to dobra propozycja. Jej realizacja pozwoli określić, czym dysponujemy, jeżeli chodzi o środki finansowe na integrację. Kwestia ta powinna być przedmiotem zainteresowania Komisji także w trakcie roku budżetowego.</u>
          <u xml:id="u-141.6" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Kwestia trzecia. Liczę na to, że premier J. Buzek będzie miał pod szczególną pieczą Komitet Integracji Europejskiej. KIE będzie bowiem koordynował wszystkie działania dotyczące integracji w poszczególnych resortach oraz przygotowywał negocjatorów. Dlatego też popieram wniosek posła Wielowieyskiego, dotyczący zwiększenia środków w budżecie KIE.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#PosełTomaszSzyszko">Popieram wcześniejszą argumentację na rzecz tego, że KIE powinien mieć priorytet w pracach rządu. Skoro jednak KIE ma koordynować i przygotowywać negocjacje, to nasuwa się jednak pytanie, czy zatrudnienie w urzędzie KIE jest wystarczające? Należy bowiem pamiętać, że wkraczamy w zasadniczy etap negocjacji z Unią Europejską. Oznacza to konieczność wznowionych prac studialnych i eksperckich oraz prac koordynacyjnych. Dlatego też zgłaszam wniosek o zwiększenie środków na zatrudnienie w urzędzie KIE. Tylko bowiem stworzenie profesjonalnego zaplecza, które będzie mogło odpowiadać za przygotowanie i prowadzenie prac integracyjnych oraz zapewnienie koordynacji, jest przesłanką osiągnięcia zamierzonych celów. Sprawą zasadniczą jest więc zatrudnienie specjalistów wysokiej klasy. Kwota 2 mln zł, która pozwoli na zatrudnienie kilkudziesięciu osób, jest więc sprawą ważną, a jednocześnie w skali budżetu nie jest to kwota znacząca. Można ją wygospodarować.</u>
          <u xml:id="u-142.1" who="#PosełTomaszSzyszko">Rozważenia wymaga natomiast problem, czy rzeczywiście dzisiaj w Polsce są potrzebne działania na rzecz promowania europejskości. Być może jest odwrotnie. Czy nie należy więc poprzeć któregoś z postulatów przedstawionych przez Komisję Integracji Europejskiej. W grę wchodzi chociażby promocja interesów Polski w państwach Unii Europejskiej. Z doświadczeń wielu państw wynika, że może to mieć bardzo istotne znaczenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#PosełJerzyOsiatyński">Zależało mi na rozdzieleniu wypowiedzi, kiedy występowałem jako przedstawiciel Komisji Integracji Europejskiej i kiedy zabieram głos jako jeden z 460 posłów.</u>
          <u xml:id="u-143.1" who="#PosełJerzyOsiatyński">Kwestia pierwsza to pytanie posła Czerniawskiego, dotycząca obecnej struktury i różnicy w sposobie kierowania KIE. Poprzednio KIE kierował premier.</u>
          <u xml:id="u-143.2" who="#PosełJerzyOsiatyński">Obecne rozwiązanie jest rozwiązaniem politycznym nowej koalicji. Wychodzi to poza przedmiot dywagacji z punktu widzenia analizy projektu budżetu. Poseł Czerniawski przyznał, iż dobrze byłoby, aby premier miał szczególną pieczę nad KIE. Wiąże się bowiem z całą strukturą negocjacji. Z tego punktu widzenia chcę zwrócić uwagę, że w istocie poseł Czerniawski mówił o innych środkach niż środki, o których mówił poseł Wielowieyski. Poseł Czerniawski zgłosił wniosek o zwiększenie środków na negocjacje. Natomiast poseł Wielowieyski zgłosił wniosek o zwiększenie środków na reklamę i upowszechnienie w Polsce istoty integracji. Chodzi o wykonanie podstawowej pracy zmierzającej do tego, aby Polacy byli lepiej przygotowani do integracji. Nie jest to więc sprawa negocjowania jak najlepszych warunków, o co chodzi posłowi Czerniawskiemu, lecz chodzi o upowszechnianie wiedzy na temat tego, czym jest Wspólnota Europejska.</u>
          <u xml:id="u-143.3" who="#PosełJerzyOsiatyński">Jeszcze o czym innym mówił poseł Szyszko, proponując zwiększenie środków na dodatkowe zatrudnienie. Należy jednak dodać, iż struktura zespołów negocjacyjnych jest taka, że w ich skład wchodzą pracownicy niemal wszystkich resortów. Wiele zespołów negocjacyjnych jest kierowanych przez osoby zatrudnione w innych resortach niż Komitet Integracji Europejskiej i tak musi być. Dlatego bowiem, że jeżeli rozpoczną się negocjacje, np. na temat rolnictwa czy produkcji stali, to w istocie rzeczy rolą urzędu KIE będzie wypełnianie tylko funkcji ogólnokoordynacyjnej, a nie branie na siebie głównego ciężaru merytorycznych negocjacji. Z tego punktu widzenia powstaje jednak pytanie, gdzie powinny znaleźć się środki finansowe? Część środków powinna być w poszczególnych resortach, np. w formie środków na współpracę naukowo-techniczną i gospodarczą z zagranicą.</u>
          <u xml:id="u-143.4" who="#PosełJerzyOsiatyński">Tak więc chcę zwrócić uwagę, że każdy z mówców występował o środki na inny cel.</u>
          <u xml:id="u-143.5" who="#PosełJerzyOsiatyński">Poseł Wielowieyski otrzymał dwie odpowiedzi na swój wniosek. Minister Pietras powiedział, że nie ma środków a minister H. Wasilewska-Trenkner powiedziała, że jednak pewne środki są.</u>
          <u xml:id="u-143.6" who="#PosełJerzyOsiatyński">Nie jestem w stanie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego Komisja Integracji Europejskiej nie zajęła się kwestią środków na promocję wewnętrzną. Jest to pytanie metafizyczne. Nie wiem, dlaczego się nie zajęła.</u>
          <u xml:id="u-143.7" who="#PosełJerzyOsiatyński">Nie zgadzam się z moimi przedmówcami, a zwłaszcza z poseł Góralską i posłem Wagnerem, gdyż sądzę, że w dwóch pozycjach środki mogą okazać się zbyt małe. Chcę więc sugerować, aby w środkach w rezerwach przeznaczyć trochę więcej pieniędzy na dwa cele. Pierwszy z nich to usługi niematerialne. Obecnie projekt budżetu przewiduje na ten cel środki w wysokości 1 mln 377 tys. zł. Są to środki przeznaczone na przygotowanie dokumentacji na potrzeby negocjacji z Unią Europejską. Chodzi o dokumenty i tłumaczenia, które w ok. 80% będą przygotowywane w urzędzie KIE. Wydaje się, że należy przewidzieć rezerwę celową, która zwiększyłaby te środki o ok. 10–15%. Nie należy dopuszczać do fikcji planowania, np. dając drugie tyle środków. Jednakże zwiększenie środków rzędu 10–15% wydaje mi się w tym miejscu celowe. Zachęcam bardzo Komisję do tej decyzji.</u>
          <u xml:id="u-143.8" who="#PosełJerzyOsiatyński">Druga kwestia, to wydatki dotyczące podróży służbowych zagranicznych w kwocie 515 tys. zł. Chodzi o sfinansowanie zadań w dziedzinie integracji europejskiej. Rzecz dotyczy głównie koordynowania procesów adaptacyjnych i integracyjnych oraz współpracy z Komisją Integracji Europejskiej. Uważam, że zaplanowane środki mogą okazać się zbyt szczupłe. Należy więc proponować ich zwiększenie o ok. 10–15%.</u>
          <u xml:id="u-143.9" who="#PosełJerzyOsiatyński">Umieszczenie tych środków w rezerwach celowych jest właściwe dlatego, że jeżeli okazałoby się, że ciężar przygotowywania dokumentów czy podróże zagraniczne będą spoczywać nie na urzędzie KIE, lecz na MSZ, gdy tam będzie usytuowany główny negocjator, to wówczas większa jest elastyczność, jeżeli chodzi o dysponowanie tymi środkami.</u>
          <u xml:id="u-143.10" who="#PosełJerzyOsiatyński">Sprawa ostatnia. Dobrze się stało, że pan przewodniczący poprosił o opinie prawne na temat statusu biur UNDP i UNIDO. Proszę jednak, aby po otrzymaniu opinii Komisja miała krytyczny stosunek do wydatków, które są przewidywane na utrzymanie w Warszawie biur UNDP i UNIDO. Jeżeli chodzi o biuro UNIDO, to przewidywane jest wydanie blisko 500 tys. USD rocznie na stosunkowo niewielki personel. Główne środki to środki osobowe. Ponadto nie jest wydzielone, jaką część tych środków ponosi Polska. W przypadku biura UNDP jest to ok. 200 tys. USD, przy bardzo wysokich płacach, które nie są opodatkowane.</u>
          <u xml:id="u-143.11" who="#PosełJerzyOsiatyński">Ponadto jeżeli chodzi o biuro UNIDO, to z innych źródeł wiem, co tam się dzieje.</u>
          <u xml:id="u-143.12" who="#PosełJerzyOsiatyński">Tak więc skoro na te cele są przeznaczone pieniądze podatników, to należy wprowadzić zmiany w umowach międzynarodowych zawieszonych w 1990 r. przez ministra Makarczyka, gdyż chyba w grę wchodzą błędy negocjacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Ponieważ wszystkie zgłoszone wnioski dotyczą zwiększenia środków na wydatki, będą one przedmiotem głosowań za 2 dni. Przypomnę jednak treść zgłoszonych wniosków.</u>
          <u xml:id="u-144.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">Wniosek najdalej idący, to propozycja zwiększenia budżetu urzędu KIE o 17 mln 300 tys. zł. Przy tej kwestii chcę prosić przedstawicieli Biura Legislacyjnego KS, aby odpowiedzieli na pytanie, czy jeżeli żaden z członków Komisji nie podtrzyma tego wniosku, to czy może on być poddany pod głosowanie, czy też nie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Uważam, że wniosek taki nie może być poddany pod głosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Przepraszam, panie pośle, ale będę w stosownej chwili oczekiwał opinii Biura Legislacyjnego KS.</u>
          <u xml:id="u-146.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">Kwestia następna to wniosek posła Wielowieyskiego o zwiększenie budżetu o 3 mln zł z przeznaczeniem na wewnętrzną promocję w Polsce problematyki integracji z Unią Europejską. W związku z tym chcę zapytać posła Czerniawskiego czy zgłasza wniosek odrębny, aby o 3 mln zł zwiększyć wydatki na promocje Polski na zewnątrz, czy też poseł Czerniawski podpisuje się pod wnioskiem posła Wielowieyskiego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Nie do końca byłem pewien, czy wniosek posła Wielowieyskiego dotyczył tylko promocji wewnętrznej. Mój wniosek będzie miał szerszy charakter i być może pójdzie w kierunku utworzenia lub zwiększenia rezerwy celowej. Ostateczną treść wniosku przedstawię jednak po konsultacji z fachowcami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Kolejny wniosek to propozycja posła Szyszko o zwiększenie środków na zatrudnienie w urzędzie KIE o kwotę 2 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-148.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">Poseł Osiatyński zaproponował utworzenie rezerwy celowej...</u>
          <u xml:id="u-148.2" who="#komentarz">(Głosy z sali: Nie ma prawa...)</u>
          <u xml:id="u-148.3" who="#PosełHenrykGoryszewski">Wiem, że nie ma prawa. Chodzi tylko o zsumowanie proponowanych kwot.</u>
          <u xml:id="u-148.4" who="#PosełHenrykGoryszewski">Tak więc propozycja posła Osiatyńskiego to sumarycznie kwota między 200 a 300 tys. zł z przeznaczeniem na ewentualne zwiększenie wydatków w par. 37, czyli usługi niematerialne. Z racji sympatii dla posła Osiatyńskiego, zgłoszę ten wniosek i poddam go pod głosowanie.</u>
          <u xml:id="u-148.5" who="#PosełHenrykGoryszewski">Ponadto w grę wchodzi wniosek posła Czerniawskiego, ale wniosek ten został zgłoszony, lecz nie został konkretnie sformułowany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#PosełHelenaGóralska">Proszę pamiętać jeszcze o moim wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Przypominam, że poseł Góralska zaproponowała, aby zwrócić się do ministra finansów - raczej po uchwaleniu budżetu - o to, aby w porozumieniu z pozostałymi ministrami wydzielił w budżecie środki na integrację europejską, jakie zawarte są w budżetach poszczególnych resortów. Efekty tych ustaleń powinny zostać przedłożone naszej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-150.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">Sprawa druga, to konieczność otrzymania od ministra finansów informacji o tym, jakie zamierzenia wprowadzić zmiany w konstrukcji budżetu na 1998 r. w tym celu, aby środki na integrację były wydzielane w sposób jednolity we wszystkich resortach.</u>
          <u xml:id="u-150.2" who="#PosełHenrykGoryszewski">Czy to, co powiedziałem, satysfakcjonuje poseł Góralską?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#PosełHelenaGóralska">Niezupełnie, gdyż ja chciałam przypomnieć o moim wniosku polegającym na tym, aby projekt budżet Komitetu Integracji Europejskiej przyjąć w brzmieniu przedłożenia rządowego.</u>
          <u xml:id="u-151.1" who="#PosełHelenaGóralska">Natomiast sprawa jednolitego wydzielenia środków na integrację to sprawa przyszłości. W tym roku chodziłoby tylko o te środki, które udało się ustalić, że są w budżetach poszczególnych resortów. Chodzi np. o Ministerstwo Gospodarki, które ma środki, lecz nie wydzieliło ich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Ponieważ głosowania nad zwiększeniem środków odbędą się na 2 dni, na tym zakończyliśmy rozpatrywanie opinii o projekcie budżetu Komitetu Integracji Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-152.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">Przechodzimy do rozpatrzenia opinii Komisji Kultury i Środków Przekazu o projekcie budżetu państwa w części 47 - Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Oddaję głos przedstawicielom Komisji Kultury i Środków Przekazu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#PosełJanJackowski">Komisję Kultury i Środków Przekazu reprezentują posłowie: Podkański, Zawiła i ja. Stanowisko Komisji zreferuje poseł Podkański.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#PosełZdzisławPodkański">Komisja Kultury i Środków Przekazu wnosi o zmniejszenie budżetu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o 6 mln zł z przeznaczeniem tej kwoty na działalność kulturalną. Chodzi konkretnie o przeznaczenie kwoty 1 mln zł na działalność kulturalną mniejszości narodowych oraz przeznaczenie kwoty 5 mln zł z par. 72 - inwestycje dla wojewody łódzkiego na cele związane z kontynuowaniem budowy filharmonii w Łodzi. Komisja uznała, że te 5 mln zł w tym roku nie musi być wydanych przez KRRiT, zwłaszcza że KRRiT blisko współpracuje z telewizją i obie te instytucje mają wzajemne obowiązki. Ponadto Komisja uznała, że 1 mln zł można zaoszczędzić na wydatkach bieżących.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#PosełWiesławSzweda">Chcę przypomnieć, że budżet KRRiT na 1997 r. wynosił 11 mln 505 tys. zł. Projekt budżetu na 1998 r. wynosi 22 mln 673 tys. zł. Jest to więc wzrost prawie o 100%. Komisja Kultury i Środków Przekazu zapewne dokonała analizy poszczególnych pozycji tego budżetu. Chciałbym powiedzieć o kilku następujących problemach.</u>
          <u xml:id="u-155.1" who="#PosełWiesławSzweda">Według projektu budżetu w wynagrodzeniach wydatki wzrastają o 38,5%. W wydatkach osobowych, świadczeniach społecznych następuje wzrost z 5 tys., zł przewidywanego wykonania w 1997 r. do 75 tys. zł koszty podróży służbowych krajowych i zagranicznych. Według projektu wzrastają o 34%. Wydatki na materiały i usługi wzrastają o 43%. Opłaty i składki do różnego rodzaju instytucji, których KRRiT jest członkiem, rosną o 73,5%. Z całości planowanych wydatków na inwestycje, na adaptację docelowej siedziby KRRiT przewiduje się przeznaczyć 6 mln 160 tys. zł. Przytoczone liczby mówią same za siebie.</u>
          <u xml:id="u-155.2" who="#PosełWiesławSzweda">Komisja Kultury i Środków Przekazu zaproponowała zmniejszenie o 6 mln zł argumentacją, że wydatki objęte proponowaną redukcję nie są konieczne do poniesienia. Uważam, że zmniejszenie wydatków na KRRiT jest uzasadnione, lecz jednocześnie nie zamierzam składać dalszych wniosków o obniżenie wydatków KRRiT. Uważam natomiast, że Komisja Finansów Publicznych, podejmując racjonalną i w pełni uzasadnioną decyzję na podstawie propozycji Komisji Kultury i Środków Przekazu, powinna jednak najpierw pozwolić na wyrażenie stanowiska przez przedstawicieli Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Powinni oni również odpowiedzieć na pytania, które chcę im postawić.</u>
          <u xml:id="u-155.3" who="#PosełWiesławSzweda">Sprawa pierwsza to problem zatrudnienia. W projekcie budżetu przewidywany jest wzrost zatrudnienia. Uważam, że katalog zadań, jakie KRRiT ma do spełnienia, jest katalogiem zamkniętym, czego potwierdzeniem jest fakt, że nie ma propozycji zmian w ustawie o radiofonii i telewizji, które rozszerzałyby ustawowy katalog zadań KRRiT. W związku z tym chcę zapytać, jaki poziom zatrudnienia w biurze KRRiT jest przez kierownictwo KRRiT uznawany za taki, który pozwala na pełną realizację zadań KRRiT. Uważam, że w tej sprawie powinniśmy mieć jasne stanowisko i jasność co do tego, jaki powinien być docelowy poziom zatrudnienia w KRRiT.</u>
          <u xml:id="u-155.4" who="#PosełWiesławSzweda">Kwestia druga to pytanie, jakie będą ostateczne nakłady na nową siedzibę KRRiT. Czy 6 mln 160 tys. zł przewidziane w projekcie budżetu kończą wydatki inwestycyjne na tę siedzibę, w sensie przejęcia na własność budynku przyszłej siedziby KRRiT? Czy zatem należy spodziewać się, że w 1998 r. budżet KRRiT zostanie zmniejszony o ten poziom nakładów inwestycyjnych?</u>
          <u xml:id="u-155.5" who="#PosełWiesławSzweda">Problem trzeci to potrzeba wyjaśnienia przez przedstawicieli KRRiT, czy rzeczywiście racjonalnie i właściwie zostały określone w projekcie dochody budżetowe KRRiT. Chodzi zwłaszcza o pozycję dotyczącą zaległości w zakresie opłat koncesyjnych za lata 1996 i 1997. Dochody te stanowią dość znaczny procent dochodów budżetowych KRRiT. Chciałbym więc wiedzieć, czy te zaległe opłaty są egzekwowane wraz z należnymi odsetkami?</u>
          <u xml:id="u-155.6" who="#PosełWiesławSzweda">Ponadto nasuwa się pytanie, czy poziom innych wpływów i opłat, takich jak opłaty na koncesje radiowe za telewizję kablową, to już poziom maksymalny i czy też może być zwiększony? Z tą kwestią wiąże się następne pytanie, jak będzie się w przyszłości kształtował poziom dochodów: czy będzie na stałym poziomie, czy też będzie wzrastał?</u>
          <u xml:id="u-155.7" who="#PosełWiesławSzweda">W materiałach dotyczących projektu budżetu KRRiT przeczytałem, że do założeń budżetowych przyjęto wzrost inflacji i wzrost wynagrodzeń o 13%, czyli o taki wskaźnik, jaki został przyjęty dla innych działów budżetu - innych urzędów centralnych oraz ministerstwach. Jednakże proponowany wzrost wynagrodzeń aż o 38,5%, stanowi podstawę do stwierdzenia, że odbiega to od przyjętego wskaźnika ogólnego. W związku z tym chciałbym, aby przewodniczący KRRiT wyjaśnił bardziej szczegółowo, na czym polega mechanizm wzrostu płac w KRRiT i dlaczego następuje wzrost środków na wynagrodzenia osobowe oraz wzrost środków na fundusz nagród, którym w 1997 r. nie była objęta część pracowników biura KRRiT. Natomiast w 1998 r. pracownicy ci będą już podlegać funduszowi nagród.</u>
          <u xml:id="u-155.8" who="#PosełWiesławSzweda">Ponieważ jest proponowany wzrost zatrudnienia proponuję, aby przewodniczący KRRiT powiedział, jakie ustawowe obowiązki KRRiT nie są wypełniane z powodu zbyt niskiego zatrudnienia i jak to rzutuje na system telewizji i radiofonii w kraju?</u>
          <u xml:id="u-155.9" who="#PosełWiesławSzweda">Wyjaśnienia wymaga również kwestia stypendiów. Projekt budżetu przewiduje wydatki na stypendia w 1998 r. w wysokości 60 tys. zł. Nasuwa się więc pytanie, dla kogo są to stypendia i gdzie będą pracować stypendyści? Ponadto proszę o wyjaśnienie, czy kwota przeznaczona na stypendia będzie waloryzowana - powiększana - w latach następnych, czy też będzie to kwota stała?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Czy są dalsze pytania w kwestiach dotyczących projektu budżetu KRRiT?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Podobnie jak posła Szwedę, mnie również interesuje kwestia zaległości w egzekwowaniu opłat koncesyjnych. Zwracam uwagę, że jest to prawie 1/4 planu dochodów. Chcę więc zapytać, jaka jest przyczyna tak dużych zaległości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#PosełStanisławKracik">Również mnie interesuje kwestia zaległości ze spłatą opłat koncesyjnych.</u>
          <u xml:id="u-158.1" who="#PosełStanisławKracik">Sprawa druga to wydatki inwestycyjne. W tej kwestii proszę o komentarz, gdyż w jednej z ekspertyz wyliczono, że jest to wzrost o prawie 3500%. Proszę o wyjaśnienie, czy wzrost ten wynika z tego, że nakłady w latach poprzednich były aż tak bardzo małe, czy też przewidywany jest boom inwestycyjny?</u>
          <u xml:id="u-158.2" who="#PosełStanisławKracik">Sprawa kolejna to siedziba KRRiT. W tym roku kwestii tej dotyczy kwota 1 mln 220 tys. zł. W związku z tym chcę wiedzieć, z kim jest zawarta umowa wynajmu, jaka jest cena wynajmu i czy cena ta mieści się np. w średnich cenach warszawskich, czy też jest to cena „ekstra”, gdyż kwota jest znaczna. Jest to bowiem 1 mld starych złotych miesięcznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Zarówno od pana przewodniczącego, jak i od minister H. Wasilewskiej-Trenkner, chciałbym usłyszeć na pytanie, czym uzasadnia się tak znaczny wzrost poziomu wynagrodzeń wobec jednak stosunkowo niewielkiego wzrostu etatów. Jest bowiem tak, że planowany wzrost bieżących wydatków rzeczowych to 117%.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#PosełHelenaGóralska">Chcę również zapytać o wzrost liczby etatów. W materiałach przygotowanych przez Wydział Studiów Budżetowych znajduje się informacja, iż w biurze KRRiT według planu na 1997 r. etatów kalkulacyjnych było 141, a faktycznie zatrudniano 132 osoby, natomiast plan na 1998 r. to 163 osoby. Jest to więc wzrost o ponad 20%.</u>
          <u xml:id="u-160.1" who="#PosełHelenaGóralska">Nie ma zmian dotyczących „R-ki”. Należy jednak zwrócić uwagę, że ze wszystkich instytucji pozarządowych - poza Kancelarią Prezydenta RP - biuro KRRiT ma najwięcej „R-ek”, gdyż jest ich aż 9. Na szczęście nie jest planowany wzrost.</u>
          <u xml:id="u-160.2" who="#PosełHelenaGóralska">Wzrost zatrudnienia jest więc planowany o ok. 20%, co jest trudne do uzasadnienia w świetle przedłożonych materiałów. Proszę więc o wyjaśnienia w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiBolesławSulik">Pozwolę sobie rozpocząć od dwóch spraw, w związku z którymi chyba nastąpiło nieporozumienie.</u>
          <u xml:id="u-161.1" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiBolesławSulik">Pierwsze nieporozumienie to kwestia siedziby. Krajowa Rada Radia i Telewizji nie posiada siedziby docelowej, lecz wynajmuje niemal 3 piętra budynku, który jest własnością Episkopatu Polski. W każdym roku Najwyższa Izba Kontroli wytyka nam ten wydatek, który ma swoją dynamikę wzrostu. Wynajem jest jedną z pozycji kosztów trwałych, które obciążają KRRiT.</u>
          <u xml:id="u-161.2" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiBolesławSulik">Ponadto chcę jednak dodać, że w ub.r. Komisja Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów również „obcięła” nam środki na inwestycję przeznaczoną na uzyskanie z rynku nowej siedziby KRRiT. W tym roku problem powtórzył się, gdyż te 5 mln zł, które Komisja Kultury i Środków Przekazu proponuje do redukcji, były planowane jako środki inwestycyjne na pozyskanie docelowej siedziby. Jeżeli propozycja ta zostanie przyjęta, będzie to oznaczało, iż Sejm uzna, że nie możemy zdobyć docelowej siedziby na rynku. Zamierzaliśmy przystąpić do przetargu o siedzibę na ul. Noakowskiego, która jest własnością Telewizji Polskiej SA. Należy więc rozumieć, że konstytucyjny organ państwowy, jakim jest KRRiT powinna pozyskać siedzibę z innych środków - decyzją rządu podjętą przy akceptacji parlamentu. Jest to jednak już długa historia. W każdym roku dostajemy „po grzbiecie” za to, że nie szukamy siedziby. W tej sprawie od kilku lat prowadzimy korespondencję z kolejnymi ministrami zajmującymi się problematyką administracji oraz z innymi instytucjami rządowymi. W tej sytuacji próbujemy szukać siedziby na rynku, lecz środki na ten cel są nam odbierane. Rozumiemy to i przyjmujemy z pokorą, gdyż wiemy, że brakuje środków budżetowych.</u>
          <u xml:id="u-161.3" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiBolesławSulik">Drugie nieporozumienie dotyczy ponad 30-krotnego wzrostu pozycji ujętej pod składkami zagranicznymi. Z wielkim zainteresowaniem przysłuchiwałem się dyskusji nad budżetem Komitetu Integracji Europejskiej. Inne instytucje państwowe mają również swój wątek integracji europejskiej. Krajowa Rada Radia i Telewizji również ma swój udział w tej kwestii. KRRiT m.in. reprezentuje Polskę w strukturach medialnych Rady Europy. Na podstawie porozumienia z poprzednim rządem przyjęliśmy na siebie obowiązek wprowadzenia Polski do projektu „Media II”. Jest to projekt Unii Europejskiej, dofinansowujący ze składek członków działalność - głównie niezależnych - producentów radiowych i telewizyjnych. Doprowadziliśmy już do negocjacji na temat wejścia Polski do projektu „Media II”. W związku z tym w naszym preliminarzu budżetowym znalazła się składka Polski do tego projektu.</u>
          <u xml:id="u-161.4" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiBolesławSulik">Ponadto wchodzą w grę dwie inne drobne składki międzynarodowe.</u>
          <u xml:id="u-161.5" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiBolesławSulik">Komisja Kultury i Środków Przekazu - co doceniamy - wykazała bardzo duże zrozumienie, jeżeli chodzi o nasze potrzeby polegające na konieczności rozwinięcia departamentu programowego i monitoringu. Jest to sprawa powtarzająca się z roku na rok. W ostatnich latach w trakcie dyskusji parlamentarnych słyszymy, iż obowiązkiem KRRiT wynikającym z przepisów ustawy, jest zwiększenie zakresu monitoringu. W tym roku nasz Departament Programowy i Monitoringu opracował monitoring zachowania się mediów w trakcie kampanii wyborczej. Opracowany został także monitoring dotyczący zachowania się mediów w okresie kampanii referendalnej.</u>
          <u xml:id="u-161.6" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiBolesławSulik">Zarówno monitoring interwencyjny, jak i monitoring merytoryczny próbujemy dostosować do naszych środków, które są bardzo szczupłe, natomiast wymagania, z którymi - jak sądzę - solidaryzuje się Komisja Kultury i Środków Przekazu są ogromne. Tak więc większość środków na pracę merytoryczną i na zwiększenie etatów będzie spożytkowana na monitoring.</u>
          <u xml:id="u-161.7" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiBolesławSulik">Ponadto chcę dodać, że już od 2 lat, mamy projekt stworzenia czegoś w rodzaju skromnych delegatur terenowych, gdyż obecnie monitoring możemy przeprowadzać tylko w Warszawie. Naszym zamysłem jest stworzenie sieci korespondentów terenowych. Chodzi zwłaszcza o monitorowanie telewizji regionalnych oraz regionalnych stacji radiowych. W tym zakresie nasze możliwości są bardzo szczupłe. Chodzi więc o to, aby budżet zaspokoił nasze potrzeby w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-161.8" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiBolesławSulik">Ograniczenia, które proponuje Komisja Kultury i Środków Przekazu w wysokości 5 mln zł, pozornie nie dotyczą działalności, o której mówiłem. Tak naprawdę będą dotyczyły tej działalności. Trudno jest bowiem w jakikolwiek sposób ingerować w dynamikę środków trwałych.</u>
          <u xml:id="u-161.9" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiBolesławSulik">Tak więc przy proponowanej redukcji wydatków o 6 mln zł obliczyliśmy, iż będziemy musieli wycofać ok. 275 tys. zł ze środków projektowanych na rozwój monitoringu. Oznacza, iż monitoring będzie musiał być robiony w skromniejszym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-161.10" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiBolesławSulik">Chcę jeszcze dodać, że w ub.r. nasz budżet na 1997 r. został również drastycznie ścięty i to do tego stopnia, że nasz budżet w wartości realnej był niższy od budżetu z 1996 r. Nawet nie pokrywał stopnia inflacji. Tak więc teza o luksusowym życiu i nieodpowiedzialności KRRiT, to mit i legenda.</u>
          <u xml:id="u-161.11" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiBolesławSulik">Proszę również, aby pewne bardziej szczegółowe dane przedstawił dyrektor Kuffel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#DyrektorDepartamentuEkonomicznegowKrajowejRadzieRadiofoniiiTelewizjiJacekKuffel">W projekcie ustawy budżetowej środki preliminowane dla Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji są na poziomie nominalnym o 1,9% wyższym w stosunku do wykonania 1996 r. Przy średniorocznej inflacji wynoszącej 15% jest to zdecydowane zaniżenie planowanych środków.</u>
          <u xml:id="u-162.1" who="#DyrektorDepartamentuEkonomicznegowKrajowejRadzieRadiofoniiiTelewizjiJacekKuffel">W 1997 r. otrzymaliśmy pieniądze na inwestycje, lecz nie otrzymaliśmy w odpowiedniej ilości środków na wydatki bieżące, a w tym monitoring. Po zatwierdzeniu układu wykonawczego przewodniczący KRRiT zmuszony był do dokonania przeniesień środków z inwestycji na wydatki bieżące, zapewniając w 15% wykonywanie zadań w zakresie monitoringu, który w tych warunkach jest tylko dorywczy. W grę wchodzą również badania incydentalne, o ile starczy środków. Dlatego też w planie na 1998 r. zakładano dwa rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-162.2" who="#DyrektorDepartamentuEkonomicznegowKrajowejRadzieRadiofoniiiTelewizjiJacekKuffel">Pierwsze z nich to pełnomocnicy terenowi. Zadanie to miało być realizowane w dwóch etapach. Etap pierwszy realizowany był w I półroczu w formie umowy zlecenia. W większych miastach, w których są ośrodki telewizyjne i radiowe, byłoby dwóch pełnomocników terenowych, a w mniejszych ośrodkach jeden pełnomocnik. Całe zadanie planowano zrealizować w latach 1998–1999. Gdyby forma monitoringu przez pełnomocników terenowych zdała egzamin, planowane było zatrudnienie pełnomocników pracujących na umowie zleceniu na zasadzie etatu po 1 lipca. Przewidywano, że pełnomocników będzie zatrudnionych w II półroczu w formie 14 etatów. Średnio w skali roku byłoby to 7 etatów kalkulacyjnych. Jest to znaczna część przewidywanego wzrostu zatrudnienia w stosunku do stanu poprzedniego.</u>
          <u xml:id="u-162.3" who="#DyrektorDepartamentuEkonomicznegowKrajowejRadzieRadiofoniiiTelewizjiJacekKuffel">Drugie źródło planowanego wzrostu zatrudnienia związane jest z docelową siedzibą. KRRiT dwukrotnie zgłaszała się do przetargu ogłaszanego w prasie przez Telewizję Polską SA, w sprawie dzierżawy lub wynajęcia pomieszczeń przy ul. Noakowskiego 22. Przetargi te były dwukrotnie unieważniane. Informacja o ostatnim przetargu ukazała się w prasie w grudniu 1997 r. Ponadto KRRiT otrzymała imienny faks zarządu Telewizji Polskiej SA zapraszający do negocjacji. Jednakże nasza oferta musi być złożona do 30 stycznia br. Musi to być również oferta finansowa wraz z zasadami dzierżawy. Jeżeli w budżecie nie zostaną zabezpieczone odpowiednie kwoty, to KRRiT będzie musiała zrezygnować z zamiaru przystąpienia do negocjacji.</u>
          <u xml:id="u-162.4" who="#DyrektorDepartamentuEkonomicznegowKrajowejRadzieRadiofoniiiTelewizjiJacekKuffel">W projekcie planu zakładaliśmy - według wstępnych szacunków dokonanych przez architekta, jeżeli chodzi o adaptację tego pomieszczenia i jego wyposażenia - dokonanie inwestycji w kwocie 5 mln 360 tys. zł, przy ogólnej kwocie inwestycji wynoszącej 6 mln 160 tys. zł. Pozostała kwota ok. 800 tys. zł była przewidywana na wymianę parku komputerowego, który pochodzi głównie z 1993 r. Są to komputery otrzymane z Kancelarii Sejmu i Kancelarii Senatu. Na tej samej zasadzie otrzymaliśmy również pierwsze samochody służbowe. Planowane było również zakupienie oprogramowania. Okazuje się, że być może KRRiT - podobnie jak większość instytucji centralnych - nie płaci licencji za użytkowane programy komputerowe. W związku z tym uznaliśmy, że nie możemy być piratem, zwłaszcza w okresie negocjacji o wstąpieniu do Unii i dlatego zaplanowaliśmy poniesienie pewnych kosztów z tego tytułu w latach 1998–1999. Za podstawowe oprogramowanie należy zapłacić ok. 250 tys. zł. Takie są podstawowe nakłady związane z inwestycjami.</u>
          <u xml:id="u-162.5" who="#DyrektorDepartamentuEkonomicznegowKrajowejRadzieRadiofoniiiTelewizjiJacekKuffel">Tak więc, jeżeli zostanie skreślona kwota 5 mln zł w inwestycjach, to dotknie to przede wszystkim możliwości pozyskania docelowej siedziby.</u>
          <u xml:id="u-162.6" who="#DyrektorDepartamentuEkonomicznegowKrajowejRadzieRadiofoniiiTelewizjiJacekKuffel">Ponadto chcę przypomnieć, że w 1995 r. przewodniczący KRRiT przedkładał komisjom sejmowym sprawę docelowej siedziby. Zgłosiły się do nas firmy z rynku, które jako pośrednicy chciały załatwić odpowiednią siedzibę. W grę wchodziła jednak sprawa prowizji. W przypadku zakupu z rynku KRRiT musiałoby - jako jednostka budżetowa - zapłacić prowizję w wysokości 2,5 mld zł. Wówczas Komisja Kultury i Środków Przekazu odmówiła KRRiT możliwości zakupu siedziby lub rozpoczęcia prac budowlanych. Stwierdzono wówczas, że KRRiT jako jednostka budżetowa powinna otrzymać siedzibę z zasobów skarbu państwa.</u>
          <u xml:id="u-162.7" who="#DyrektorDepartamentuEkonomicznegowKrajowejRadzieRadiofoniiiTelewizjiJacekKuffel">Tak więc w przyszłym roku będzie 5-lecie, jak KRRiT funkcjonuje, nie mając docelowej siedziby i opłacając czynsz za wynajmowanie pomieszczenia. W związku z tym chcę dodać, że czynsz opłacany jest tylko za siedzibę przy ul. Żytniej. Jest to budynek Episkopatu Polski, a KRRiT wynajmuje 1550 m2. Od 3 lat za metr kwadratowy płacimy czynsz w wysokości ok. 14,5 USD oraz VAT 22%. Należy dodać, że wysokość ta nie jest zmieniana. Oznacza to, że będą to wydatki rzędu 12 mld starych zł.</u>
          <u xml:id="u-162.8" who="#DyrektorDepartamentuEkonomicznegowKrajowejRadzieRadiofoniiiTelewizjiJacekKuffel">Krajowa Rada Radia i Telewizji ma dwie siedziby. Jedną otrzymała z byłego Urzędu Rady Ministrów. Jest to siedziba przy ul. Sobieskiego o pow. tylko 460 m2. Nie może w niej funkcjonować biuro KRRiT. O drugiej siedzibie już mówiłem.</u>
          <u xml:id="u-162.9" who="#DyrektorDepartamentuEkonomicznegowKrajowejRadzieRadiofoniiiTelewizjiJacekKuffel">Obie siedziby są ochraniane przez firmę z konkursu. Jest to firma „Wakpol”. Za ochronę tych dwóch siedzib KRRiT w 1998 r. zapłaci ok. 280 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-162.10" who="#DyrektorDepartamentuEkonomicznegowKrajowejRadzieRadiofoniiiTelewizjiJacekKuffel">Wszelkie prace adaptacyjne w siedzibie przy ul. Żytniej zostały poniesione w 1994 r. Gdyby zachodziła konieczność dłuższego korzystania z tej siedziby, to należy rozważyć kwestię budowy sieci między siedzibami przy ul. Sobieskiego i przy ul. Żytniej. Oznaczać to będzie dodatkowe nakłady inwestycyjne w przyszłych latach.</u>
          <u xml:id="u-162.11" who="#DyrektorDepartamentuEkonomicznegowKrajowejRadzieRadiofoniiiTelewizjiJacekKuffel">Jeżeli chodzi o przyczyny wzrostu zatrudnienia to są one spowodowane dwoma przy-czynami. Pierwsza z nich to zakładane otrzymanie siedziby przy ul. Noakowskiego. Zakładaliśmy, że adaptacja pomieszczeń potrwa ok. trzech kwartałów. Oznaczało to przyjęcie założenia, że w IV kwartale zostaną przyjęci nowi pracownicy administracji zatrudnieni na 14 etatach. W tych 14 etatach, 10 to etaty dla ochrony. Zakładaliśmy bowiem, że nie będziemy korzystać z zewnętrznej firmy ochroniarskiej, lecz ze stałych pracowników etatowych. Pozostałe planowane etaty to kierownik administracyjny, hydraulik oraz elektryk.</u>
          <u xml:id="u-162.12" who="#DyrektorDepartamentuEkonomicznegowKrajowejRadzieRadiofoniiiTelewizjiJacekKuffel">Druga przyczyna planowania wzrostu zatrudnienia, to pełnomocnicy terenowi. W planie etatów na 1998 r. zakładaliśmy 14 etatów, zwłaszcza dla monitoringu.</u>
          <u xml:id="u-162.13" who="#DyrektorDepartamentuEkonomicznegowKrajowejRadzieRadiofoniiiTelewizjiJacekKuffel">Niezależnie od wymienionych kwestii wzrost zatrudnienia planowany był w Departamencie Programowym w biurze KRRiT w Warszawie w wysokości 5 etatów. Chodzi o monitoring jednostek działających w Warszawie. Są to największe planowane przedsięwzięcia przewidujące wzrost kosztów w 1998 r. w porównaniu z 1997 r.</u>
          <u xml:id="u-162.14" who="#DyrektorDepartamentuEkonomicznegowKrajowejRadzieRadiofoniiiTelewizjiJacekKuffel">Wielkość docelowa budżetu KRRiT wynika - jak się wydaje - z możliwości budżetu państwa. Jest to związane z wykonywaniem funkcji ustawowych KRRiT.</u>
          <u xml:id="u-162.15" who="#DyrektorDepartamentuEkonomicznegowKrajowejRadzieRadiofoniiiTelewizjiJacekKuffel">Ponadto chcę dodać, że w związku z przystąpieniem do organizacji międzynarodowych KRRiT musi również ponosić wydatki z tytułu przyjazdu i pobytu gości zagranicznych. W związku z tym przewidujemy zwiększone wydatki na podróże krajowe. Chodzi zwłaszcza o koszty noclegów.</u>
          <u xml:id="u-162.16" who="#DyrektorDepartamentuEkonomicznegowKrajowejRadzieRadiofoniiiTelewizjiJacekKuffel">Jeżeli chodzi o dochody, to chcę powiedzieć, że 25% planowanych dochodów na 1998 r. wynika z tego, że są zaległe dochody z lat 1995–1996. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wystawiła tytuły wykonawcze i przesłała je do urzędów skarbowych. Kwota dochodzona za lata 1995–1996 to ok. 200 tys. zł. Jest ona dochodzona jako tytuły wykonawcze przez urzędy skarbowe.</u>
          <u xml:id="u-162.17" who="#DyrektorDepartamentuEkonomicznegowKrajowejRadzieRadiofoniiiTelewizjiJacekKuffel">Natomiast kwota pozostała to 1 mln 300 tys. zł. Jest to wielkość, która „przechodzi” z 1997 r. na 1998 r. Ponieważ koncesje będą rozszerzane i wystawiane w II półroczu po wydaniu koncesji, podmiot, który ją utrzymał, ma termin 2 miesiące do uregulowania opłaty.</u>
          <u xml:id="u-162.18" who="#DyrektorDepartamentuEkonomicznegowKrajowejRadzieRadiofoniiiTelewizjiJacekKuffel">Tak więc z kwoty 1 mln 500 tys. zł, 200 tys. zł jest z lat 1995–1996, a 1 mln 300 tys. zł pochodzi z 1997 r. i zostanie przejęte w sposób naturalny na 1998 r. Kwota ta powinna być ściągnięta w I kwartale 1998 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#PrzewodniczącyKRRiTBolesławSulik">Chcę odnieść się do kilku kwestii poruszonych przez posła Szwedę.</u>
          <u xml:id="u-163.1" who="#PrzewodniczącyKRRiTBolesławSulik">Poseł Szweda stwierdził, że zadania KRRiT to katalog zamknięty. Myślę, że nie jest tak do końca. Zadania KRRiT rosną bowiem wraz z dynamiką rynku. Pewne zadania kurczą się, ale też pojawiają się nowe zadania. Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że Polska jest 4 lub 5 rynkiem medialnym w Europie. Skok, jaki Polska zrobiła pod tym względem w ciągu ostatnich 4 lat jest kolosalny. Z perspektywy europejskiej widać to bardzo dobrze. Rynek polski jest bardzo różnorodny. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji jest ośrodkiem wiedzy o polskim rynku medialnym. Jest to ośrodek unikalny. Stąd właśnie - i tu odpowiadam na jedno z pytań posła Szwedy - pomysł przygotowywany od 2 lat, a polegający na tym, aby fundować stypendia dla pracowników naukowych uniwersytetów, czy też innych uczelni wyższych. To, co dzieje się na polskim rynku medialnym, to terra incognita. W związku z tym chcemy nawiązać współpracę z uniwersytetami, które już prowadzą badania medialne. Chodzi zwłaszcza o Uniwersytet Jagielloński oraz Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu, a także KUL. Chcemy określić - w jakich obszarach prace naukowe interesowałyby KRRiT. Chodzi także o wskazywanie tematów o współpracę i wskazywanie pracowników realizujących tego rodzaju prace. Można oczywiście powiedzieć, że jest to luksus. Uważam jednak, że jest to inicjatywa bardzo pożyteczna. Proszę więc, aby nie odbierać nam tej możliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#PosełHelenaGóralska">Chcę jednak powrócić do sprawy etatów i sprawy wynagrodzeń, gdyż wbrew temu co usłyszałam, to jednak uważam, że KRRiT żyła i żyje dostatnio. W tym kontekście zwracam uwagę na materiał, jaki otrzymaliśmy. Jest to zestawienie dotyczące wynagrodzeń w jednostkach pozarządowych. Proponuję więc, aby decyzje podjąć jutro lub pojutrze, czyli po zapoznaniu się z materiałem, o którym mówię.</u>
          <u xml:id="u-164.1" who="#PosełHelenaGóralska">Jeżeli chodzi o biuro KRRiT, to pod względem przeciętnego wynagrodzenia znajduje się ona na 6 miejscu wśród instytucji pozarządowych. Nie jest to więc zła pozycja. Jeżeli natomiast chodzi „R-ki”, to znajdują się na drugim miejscu. Na pierwszym miejscu jest Najwyższa Izba Kontroli. Planowane wynagrodzenie - przeciętne miesięczne - to 11.481 zł. Nie jest to złe przeciętne miesięczne wynagrodzenie. Dla porównania - jeżeli dobrze pamiętam - wynagrodzenie w Kancelarii Prezydenta RP to ok. 8–9 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-164.2" who="#PosełHelenaGóralska">Jeżeli chodzi o cięcia, które zaproponowała Komisja Kultury i Środków Przekazu to - niestety - propozycje te nie są dobrze uzasadnione. Nie bardzo więc wiem, o jakie pozycje chodzi.</u>
          <u xml:id="u-164.3" who="#PosełHelenaGóralska">Co się tyczy wzrostu etatów w związku z powołaniem pełnomocników terenowych, to być może ma to jakiś sens. Zatrudnienie nie nastąpi jednak od 1 stycznia. Ponieważ nie mogą to być osoby z łapanki, należy przyjąć, że zatrudnienie nastąpi od połowy roku. Takie należy przyjąć wyliczenia.</u>
          <u xml:id="u-164.4" who="#PosełHelenaGóralska">Problem nowej siedziby to dopiero IV kwartał, a więc tak to należy ująć w wielkościach dotyczących zatrudnienia. W tym kontekście powinien być również kształtowany poziom środków na wynagrodzenia.</u>
          <u xml:id="u-164.5" who="#PosełHelenaGóralska">Ponadto chcę jeszcze powrócić do etatów typu „R-ka”. W związku z tym chcę zapytać, czy podlegają one jakiejś regulacji i czy mieszczą się na liście stanowisk, których płace ustala Prezydent RP. Wydaje się, że powinniśmy przyjrzeć się temu problemowi, gdyż sprawa ta zrobiła na mnie duże wrażenie.</u>
          <u xml:id="u-164.6" who="#PosełHelenaGóralska">Jeszcze jedna kwestia, w której nie mam jasności, choć uważnie słuchałam tego, co mówili przedstawiciele KRRiT. W związku z tym chcę zapytać, czy jeżeli pieniądze na docelową siedzibę KRRiT zostaną przyznane, to sprawa ta zostanie rozwiązana i w roku przyszłym nie będzie już propozycji przyznania środków na ten cel. Pytam o to, dlatego że mimo długiego wywodu nie mam jasności w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Mam duże wątpliwości, gdyż jeżeli siedziba KRRiT ma być kupiona od publicznej telewizji, która jest spółką skarbu państwa, to może minister finansów, który jest 100% zgromadzeniem akcjonariuszy telewizji publicznej, znalazłby inne rozwiązania, które nie angażowałoby pieniędzy budżetowych. O ile wiem, telewizja publiczna ma całkiem dobre dochody i nie musi akurat zarabiać na budżecie państwa sprzedając siedzibę instytucji państwowej...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Nie chodzi o ministra finansów, lecz o ministra skarbu państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Tak, chodzi o ministra skarbu państwa. Proponuję więc, aby Komisja Finansów Publicznych skierowała dezyderat postulujący, aby minister skarbu państwa rozwiązał problem siedziby KRRiT bez angażowania środków budżetowych. Wiemy bowiem o tym, że ma takie możliwości.</u>
          <u xml:id="u-167.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">Po tym, co powiedziała poseł Góralska, powstrzymuję się od określenia kwoty, ale uważam, że wydział analiz budżetowych powinien wyliczyć - przy pomocy Ministerstwa Finansów - właściwą kwotę. Chodzi o to, aby ograniczyć kwotę na wzrost funduszu zatrudnienia do wskaźnika przyjętego dla całego budżetu, czyli tak jak było to stosowane poczynając od Najwyższej Izby Kontroli. Jest to wskaźnik 13%. Oznacza to 2% wzrostu ponad poziom inflacji.</u>
          <u xml:id="u-167.2" who="#PosełHenrykGoryszewski">Uważam również, że jeżeli nawet przystąpimy do programu „Media II”, to i tak składek nie będziemy płacić od początku roku. Ponadto należy rozważyć przystąpienie do tego programu od 1999 r.- skoro do tej pory nie uczestniczyliśmy w tym programie. Nie ma bowiem powodu, aby płacić składki za czas, w którym Polska nie będzie uczestnikiem tego programu.</u>
          <u xml:id="u-167.3" who="#PosełHenrykGoryszewski">Sprawa następna. Rzeczywiście trzeba bliżej spojrzeć na sprawę wysokości wynagrodzeń etatów typu „R-ka”. Jeżeli jednak jest tak, że uposażenia w KRRiT są wyższe od uposażenia Prezydenta RP, to należy rozważyć zamrożenie płac na etatach typu „R-ka”. Mogę bowiem zrozumieć, że od Prezydenta RP lepiej zarabia prezes dochodowej spółki. Prezes takiej spółki może zarabiać nawet kilka razy więcej niż Prezydent RP. W warunkach gospodarki rynkowej jest to bezdyskusyjne, pod warunkiem płacenia podatków i uczciwego zarabiania. Jeżeli bowiem nie zarabia uczciwie, to powinien dobrać się do niego minister sprawiedliwości jako prokurator generalny oczywiście, jeżeli będzie potrafił. Jeżeli natomiast nie będzie potrafił, to przy najbliższej okazji ponowię wniosek, aby zmienić warunki emerytalne dla sędziów i prokuratorów. Skoro bowiem nie potrafią, to nie powinni otrzymywać świadczeń z tego tytułu, że nie potrafią.</u>
          <u xml:id="u-167.4" who="#PosełHenrykGoryszewski">Tak więc będę postulował zamrożenie płac na etatach typu „R-ka”. Należy bowiem stopniowo doprowadzić do sytuacji, w której niezależnie od tego, z jakiego stronnictwa pochodzi Prezydent RP, w piramidzie zarobków budżetowych, powinien stać wyżej niż pozostałe osoby zajmujące stanowiska państwowe. Nieco niżej powinien stać premier, a następnie inni wysocy funkcjonariusze państwowi. Jakiś porządek powinien bowiem być.</u>
          <u xml:id="u-167.5" who="#PosełHenrykGoryszewski">Tak więc kwestie, o których teraz mówiłem, będę chciał przedstawić jako wnioski do głosowania. Głosowania zostałyby jednak odłożone do momentu przedstawienia wyliczeń wskazujących na to, ile pieniędzy należy przeznaczyć na wzrost wynagrodzeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#PosełHelenaGóralska">Wzrost funduszu płac w biurze KRRiT powinien być ujęty w sposób płynny, a więc np. z uwzględnieniem wzrostu zatrudnienia w IV kwartale, oczywiście jeżeli będzie nowa siedziba.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">W projekcie budżetu KRRiT powinny być uwzględnione oszczędności wynikające z tego, że jeżeli planowane jest zatrudnienie etatowych strażników, to należy pominąć wydatki - ponoszone dotychczas - na rzecz agencji ochrony. Jestem pewien, że nie pominięto. Tego typu oszczędności dokonałby chyba tylko święty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Mógłbym również zgłosić pytania i wątpliwości, ale ważniejsze jest chyba osiągnięcie pewnej jasności sytuacji. Rozumiem więc, że wniosek poseł Góralskiej oraz wnioski, które proponował pan przewodniczący, zostaną poddane pod głosowanie nie dzisiaj, lecz za 2 dni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Tak, głosowania będą za 2 dni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Dlatego sugerowałbym odłożenie głosowań, gdyż zamierzam również zgłosić wnioski i to niekiedy odmienne od wniosków już zgłoszonych. Nasuwa się bowiem pytanie, czy np. budowa filharmonii w Łodzi to najważniejsza dzisiaj inwestycja kulturalna w Polsce?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Proszę jednak pamiętać, że ja w ogóle nie mówiłem o przeznaczeniu tych 6 mln zł. Skoro jednak problem ten został wywołany, to proszę, aby pani minister wypowiedziała się na temat budowy filharmonii w Łodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-174">
          <u xml:id="u-174.0" who="#MinisterJoannaWnukNazarowa">Ta inwestycja to skandal, gdyż jest realizowana od kilkunastu lat. Obecnie Filharmonia Łódzka nie ma siedziby, gdyż jej siedziba została poddana remontowi kilkanaście lat temu. Właściwie to została zamknięta z powodu skandalicznego stanu.</u>
          <u xml:id="u-174.1" who="#MinisterJoannaWnukNazarowa">Tak więc jedna z najlepszych instytucji artystycznych, sławna jeszcze za czasów H. Czyża i innych znanych dyrygentów, stoi na skraju upadku dlatego, że utraciła swoją publiczność. Filharmonia ta wegetuje więc w warunkach urągających produkcji artystycznej. Akustyka jest bardzo zła, a sala może pomieścić 150–160 osób. Ponadto należy pamiętać, że obok orkiestry jest również zawodowy chór.</u>
          <u xml:id="u-174.2" who="#MinisterJoannaWnukNazarowa">Tak więc nareszcie pojawiła się konkretna zmiana. Miasto wykupiło działkę pod starą siedzibą, a więc siedzibę tę można wreszcie zacząć remontować...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-175">
          <u xml:id="u-175.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Przepraszam panią minister i członków Komisji, ale popełniłem duży błąd, gdyż dopuściłem do tego, że dyskusja zaczęła dotyczyć projektu budżetu Ministerstwa Kultury i Sztuki, a nie jest to właściwe, gdyż jesteśmy w trakcie rozpatrywania projektu budżetu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-176">
          <u xml:id="u-176.0" who="#MinisterJoannaWnukNazarowa">Ponieważ poseł Czerniawski zapytał, czy jest to najważniejsza inwestycja kulturalna, chcę odpowiedzieć, że z propozycji zmian przedłożonych przez Komisję Kultury i Środków Przekazu, sprawa filharmonii łódzkiej jest warta uwagi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-177">
          <u xml:id="u-177.0" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Zapowiadam, iż rozważam złożenie wniosku o pomniejszenie środków nie o 6 mln zł, ale np. o 3 mln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-178">
          <u xml:id="u-178.0" who="#PrzewodniczącyKRRiTBolesławSulik">Chcę jeszcze wyjaśnić niektóre kwestie.</u>
          <u xml:id="u-178.1" who="#PrzewodniczącyKRRiTBolesławSulik">Jeżeli chodzi o projekt „Media II”, to jest to dość skomplikowana piramida, w którą jesteśmy zaangażowani prowadząc negocjacje z Brukselą. Z problemem tym związane jest stworzenie tzw. mediadesku czyli instytucji, która będzie programowała działalność w Polsce. Sprawa ta będzie finansowana w połowie przez Brukselę. Dodam, iż do tej inicjatywy zaproszona została Polska i Węgry. Odłożenie o rok jej realizacji...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-179">
          <u xml:id="u-179.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Kiedy zostanie podpisana stosowna umowa z Brukselą?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-180">
          <u xml:id="u-180.0" who="#PrzewodniczącyKRRiTBolesławSulik">Zapewne w marcu lub kwietniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-181">
          <u xml:id="u-181.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">W takim razie nie należy płacić składki za cały rok.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-182">
          <u xml:id="u-182.0" who="#PrzewodniczącyKRRiTBolesławSulik">Składki są roczne - dwunastomiesięczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-183">
          <u xml:id="u-183.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Ale czy, jeżeli do organizacji wstępuje się nie od początku roku, to składki są również roczne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-184">
          <u xml:id="u-184.0" who="#PrzewodniczącyKRRiTBolesławSulik">Panie przewodniczący, składki są na pewno roczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-185">
          <u xml:id="u-185.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Proszę mnie zatrudnić jako negocjatora, a zasada ta ulegnie zmianie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-186">
          <u xml:id="u-186.0" who="#PrzewodniczącyKRRiTBolesławSulik">Z przyjemnością, panie przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-186.1" who="#PrzewodniczącyKRRiTBolesławSulik">Sprawa druga to „R-ki”. Członków KRRiT jest 9 i tyle jest etatów typu „R-ka”. Na świecie w ciałach tego typu jak KRRiT funkcjonują dwie zasady. Pierwsza z nich polega na tym, że członkowie tego typu organu pracują intensywnie przez cały czas. Z natury tego rodzaju pracy wynika, że muszą być dobrze wynagradzani. Taki model ma zastosowanie w KRRiT.</u>
          <u xml:id="u-186.2" who="#PrzewodniczącyKRRiTBolesławSulik">Zasada druga - drugi model - polega na tym, że w skład tego typu organu jak KRRiT wchodzą dostojni panowie, którzy przychodzą na posiedzenie raz w ciągu miesiąca. Otrzymują przygotowane materiały i uczestniczą w głosowaniach.</u>
          <u xml:id="u-186.3" who="#PrzewodniczącyKRRiTBolesławSulik">Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji pracuje bardzo intensywnie. Bardzo zdecydowanie mobilizuję członków KRRiT. Dodam jeszcze, że moje uposażenie wcale nie jest najwyższe. Ponadto nie chce mi się wierzyć, aby nasze uposażenia były wyższe od uposażenia Prezydenta RP. Może jednak ktoś powinien wyjaśnić, jaka działa mechanizm kształtowania wynagrodzeń osób zajmujących najwyższe stanowiska państwowe...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-187">
          <u xml:id="u-187.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Chcemy to sprawdzić, ale jak się wydaje członkowie KRRiT zarabiają więcej niż premier, który też pracuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-188">
          <u xml:id="u-188.0" who="#PosełFranciszkaCegielska">Proszę o informację na temat wysokości składki związanej z wejściem do programu „Media II”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-189">
          <u xml:id="u-189.0" who="#PrzewodniczącyKRRiTBolesławSulik">Składka roczna Polski to kwota trochę poniżej 2 mln ECU, ale 90% tej kwoty będzie pokryte z Funduszu PHARE. Ok. 10% trzeba znaleźć w budżecie państwa, a ściślej mówiąc w preliminarzu budżetowym KRRiT.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-190">
          <u xml:id="u-190.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Czy przewodniczący KRRiT lub ktoś z pozostałych osób reprezentujących tę instytucję chciałby jeszcze zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-191">
          <u xml:id="u-191.0" who="#PrzewodniczącyKRRiTBolesławSulik">Nie, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-192">
          <u xml:id="u-192.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie opinii Komisji Kultury i Środków Przekazu dotyczącej projektu budżetu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.</u>
          <u xml:id="u-192.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">Przechodzimy do rozpatrzenia opinii Komisji Kultury i Środków Przekazu o projekcie budżetu państwa na 1998 r. w części 34 - Ministerstwo Kultury i Sztuki w części 83 - rezerwy celowe - poz. 62 i 65 i w części 85 - zbiorczy budżet wojewodów w zakresie działu 83 - kultura i sztuka.</u>
          <u xml:id="u-192.2" who="#PosełHenrykGoryszewski">Czy ktoś jest przeciwny łącznemu rozpatrywaniu trzech wymienionych części budżetowych? Nie.</u>
          <u xml:id="u-192.3" who="#PosełHenrykGoryszewski">Oddaję głos przedstawicielom Komisji Kultury i Środków Przekazu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-193">
          <u xml:id="u-193.0" who="#PosełJanJackowski">Opinię Komisji zaprezentuje poseł Podkański.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-194">
          <u xml:id="u-194.0" who="#PosełZdzisławPodkański">Komisja Kultury i Środków Przekazu po rozpatrzeniu poszczególnych części projektu budżetu dotyczących kultury zgodnie stwierdziła, że konstrukcja tych poszczególnych części budżetu jest prawidłowa. Równocześnie Komisja uznała, że jest niedobór środków i że konieczne jest ich zwiększenie, gdyż w przeciwnym razie w wielu dziedzinach grozi osłabienie działalności kulturalnej, a nawet możliwa jest niepełna realizacja zadań. Wynika to z tego faktu, że wydatki na kulturę nie są równoważone - tak jak i inne działy administracji rządowej - jeżeli chodzi o konstrukcję budżetu. Chodzi o równoważenie choćby z tytułu inflacji, czy wzrostu produktu krajowego brutto. Łącznie z rezerwami w 1997 r. przewiduje się udział wydatków na kulturę w budżecie państwa w wysokości 0,80% i 0,23% produktu krajowego brutto. Natomiast w 1998 r. zaplanowano wydatki z budżetu państwa w wysokości 0,75% - czyli o 0,05 mniej niż w poprzednim roku - oraz 0,21% produktu krajowego brutto, czyli o 0,02% mniej niż w 1997 r.</u>
          <u xml:id="u-194.1" who="#PosełZdzisławPodkański">Taki poziom wydatków w projekcie budżetu powoduje napięcia w kulturze, która jest poddawana zmiennym kosztom, tak jak i inne dziedziny. W związku z tym Komisja Kultury i Środków Przekazu wnosi o zwiększenie wydatków w poszczególnych częściach i działach. Opinia Komisji Kultury i Środków Przekazu dla Komisji Finansów Publicznych zawierająca szczegółowe propozycje została doręczona członkom Komisji Finansów Publicznych.</u>
          <u xml:id="u-194.2" who="#PosełZdzisławPodkański">W formie podsumowania szczegółowych propozycji należy stwierdzić, że łączny niedobór można oszacować w granicach 123 mln 411 tys. zł. Komisja wnosi, aby pokrycie tego niedoboru nastąpiło z rezerwy ogólnej, w części 34 - jest to kwota 54 mln, w części 85 - zbiorczy budżet wojewodów - jest to kwota 15 mln 6342 tys. zł. Łącznie jest to 69 mln 632 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-194.3" who="#PosełZdzisławPodkański">Z rezerwy celowej nastąpiłoby pokrycie niedoborów z przeznaczeniem na zabytki, w wysokości 47 mln 779 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-194.4" who="#PosełZdzisławPodkański">Ponadto Komisja wnosi o dokonanie przesunięć w ramach budżetu Ministerstwa Kultury i Sztuki oraz Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Przed chwilą odbyła się dyskusja nad budżetem KRRiT i stąd m.in. już wiadomo, że dotyczy to kwoty 6 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-194.5" who="#PosełZdzisławPodkański">Komisja wnosi także o zadysponowanie kwoty 1 mln 500 tys. zł z autopoprawki na rzecz zwiększenia budżetu wojewody kieleckiego oraz przesunięcie w obszarze kultury 2 mln 500 tys. zł z budżetu Komitetu Kinematografii, z przeznaczeniem na zabytki.</u>
          <u xml:id="u-194.6" who="#PosełZdzisławPodkański">Tak więc łącznie przesunięcia dotyczą kwoty 9 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-194.7" who="#PosełZdzisławPodkański">Nad poszczególnymi zgłoszonymi wnioskami odbyły się głosowania. Wyniki głosowań nie były jednomyślne.</u>
          <u xml:id="u-194.8" who="#PosełZdzisławPodkański">Ponadto chcę dodać, że zaprezentowałem opinię Komisji, choć w kilku przypadkach mam własne zdanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-195">
          <u xml:id="u-195.0" who="#PosełWiesławSzweda">Chcę rozpocząć od uwagi, że - niestety - ale nie mogę uznać wskaźników zaprezentowanych przez posła Podkańskiego, za miarodajne dane określające poziom wydatków państwa na kulturę. Uważam przede wszystkim, że przedstawione porównania nie są uprawnione. Wynika to chociażby z tego, że tak naprawdę to nikt dokładnie nie wie, jakie są nakłady z budżetu na kulturę. Można bowiem opanować wydatki Ministerstwa Kultury i Sztuki, można oszacować kwoty wydatków na kulturę w budżetach wojewodów. Natomiast takie wydatki, jakie ponosi np. Kancelaria Prezydenta RP na rewaloryzacji zabytków Krakowa zapewne nie zostały ujęte we wskaźnikach, które przedstawił poseł Podkański.</u>
          <u xml:id="u-195.1" who="#PosełWiesławSzweda">Inny problem to wydatki na kulturę ponoszone przez samorząd terytorialny. Praktycznie nie ma w ogóle ewidencji tych wydatków.</u>
          <u xml:id="u-195.2" who="#PosełWiesławSzweda">Należy ponadto pamiętać, że oprócz resortu kultury wydatki na kulturę ponoszą również inne resorty.</u>
          <u xml:id="u-195.3" who="#PosełWiesławSzweda">Tak więc uważam, że podane wskaźniki nie zawierają precyzyjnej informacji o wydatkach budżetu państwa na kulturę. Wskaźniki te nie mogą więc być argumentem, że należy zwiększać wydatki, gdyż wskaźnik udziału wydatków w produkcie krajowym brutto jest taki, a nie inny.</u>
          <u xml:id="u-195.4" who="#PosełWiesławSzweda">Nakłady na kulturę od zawsze nie były takie, jakich to nakładów życzyło sobie środowisko osób związanych z kulturą. Niestety, należy przyjąć, że w najbliższych latach sytuacja budżetu będzie taka, że nakłady nie będą mogły nadążać za aspiracjami i oczekiwaniami środowisk związanych z kulturą i sztuką.</u>
          <u xml:id="u-195.5" who="#PosełWiesławSzweda">Nie chcę przytaczać konkretnych liczb dotyczących wydatków, jakie są zaplanowane w projekcie budżetu Ministerstwa Kultury i Sztuki. Chcę jednak podkreślić, iż w 1998 r. może być taki dziwny przypadek, że kiedy będziemy rozliczać wydatki budżetowe 1997 r. to okaże się, że wydatki realne w 1998 r. będą niższe. Należy bowiem zdawać sobie sprawę, że instytucje kulturalne otrzymały dodatkowe środki finansowe związane z pomocą dla powodzian. Środki te znacząco zwiększyły wydatki na kulturę. W rezultacie może się więc okazać, że wydatki na kulturę w 1997 r. są takie, iż realne wydatki na kulturę w 1998 r. będą niższe niż w 1997 r.; takie niebezpieczeństwo istnieje.</u>
          <u xml:id="u-195.6" who="#PosełWiesławSzweda">Inna kwestia to poziom wydatków na utrzymanie samego Ministerstwa Kultury i Sztuki jako urzędu centralnego. Chodzi zwłaszcza o porównanie poziomu płac w MKiS z płacami w innych ministerstwach. Chciałbym uzyskać informacje w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-195.7" who="#PosełWiesławSzweda">Ponadto interesuje mnie również kwestia podniesienia przez poseł Góralską, czyli porównanie zarobków na etacie typu „R-ka” w Ministerstwie Kultury i Sztuki i zarobków na tego typu etatach w innych ministerstwach.</u>
          <u xml:id="u-195.8" who="#PosełWiesławSzweda">Jeżeli chodzi o kwestię zbiorczego budżetu wojewodów, to nasuwa się poważniejszy problem, gdyż również w ekspertyzach przygotowanych przez Biuro Studiów i Ekspertyz KS zwrócono uwagę na zmniejszenie nakładów. Procentowo nie jest duży spadek, ale w przypadku rozbicia kwoty globalnej na poszczególne województwa, spadki są już znaczne. Te spadki wydatków mają często racjonalne uzasadnienie. Przykładem może być województwo katowickie, gdzie spadek nakładów realnych na inwestycje dotyczy Biblioteki Śląskiej, powoduje znaczny spadek wydatków na kulturę w budżecie wojewody katowickiego, a co za tym idzie i w zbiorczym budżecie wojewodów. Ma to więc jakieś uzasadnienie. Jednakże ogólna tendencja do obniżenia wydatków na kulturę daje się zauważyć. Uważam, że jest to problem, którym należałoby zająć się w najbliższym czasie. Chodzi bowiem o to, aby ograniczyć tendencję do spadku wydatków na kulturę.</u>
          <u xml:id="u-195.9" who="#PosełWiesławSzweda">Należy ponadto dodać, że nie bez wpływu na poziom wydatków na kulturę, a zwłaszcza na inwestycje w dziedzinie kultury ma również przyjęta przez rząd polityka studzenia popytu krajowego, a przede wszystkim konsumpcyjnego. Ma to wpływ na zakup dóbr inwestycyjnych. Znalazło to odzwierciedlenie w projekcie budżetu w zakresie wydatków na kulturę, gdzie odroczono o rok zakończenie takiej inwestycji jak liceum sztuk plastycznych w woj. katowickim. Oznacza to, że nakłady, które miały być poniesione w 1998 r., zostały pomniejszone o 50%, a termin ukończenia tej inwestycji został przesunięty o rok.</u>
          <u xml:id="u-195.10" who="#PosełWiesławSzweda">Tak więc uważam, że wydatki budżetu państwa w zakresie Ministerstwa Kultury i Sztuki oraz w zakresie zbiorczego budżetu wojewodów, powinny pozostać na takim poziomie, jak został zaplanowany w przedłożeniu rządowym. Sądzę, że propozycje Komisji Kultury i Środków Przekazu, dotyczące zwiększenia wydatków na kulturę kosztem rezerwy ogólnie, nie są uzasadnione. Zaproponowane wielkości są nie do przyjęcia.</u>
          <u xml:id="u-195.11" who="#PosełWiesławSzweda">Proponuję więc, aby Komisja Finansów Publicznych odrzuciła wnioski Komisji Kultury i Środków Przekazu dotyczące zmniejszenia rezerwy ogólnej i zwiększenia wydatków budżetowych Ministerstwa Kultury i Sztuki.</u>
          <u xml:id="u-195.12" who="#PosełWiesławSzweda">Jeżeli chodzi o dwie pozycje w rezerwach celowych - są to pozycje 62 i 65 - to są to kwoty niewielkie. Pierwsza z nich dotyczy wydatków związanych z przeprowadzeniem festiwalu „Kraków 2000” i wynosi 3 mln 260 tys. zł. Druga rezerwa to dofinansowanie działalności bibliotek i domów kultury w budżecie wojewodów. Jest to kwota 8 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-195.13" who="#PosełWiesławSzweda">Komisja Kultury i Środków Przekazu w początkowej części swojej opinii napisała, iż nie wnosi uwag do wysokości środków finansowych w tych częściach przedłożonego projektu państwa na 1998 r., które odnoszą się do rezerw celowych, czyli poz. 62 i poz. 65. Jednakże w dalszej części opinii chyba zmieniła zdanie, gdyż przewiduje, że z poz. 65 rezerwy celowej nastąpi przesunięcie kwoty 1 mln 500 tys. zł do budżetu wojewody kieleckiego z przeznaczeniem dla Wojewódzkiego Domu Kultury w Kielcach na finansowanie działalności Krajowego Centrum Kultury Niewidomych. Komisja Kultury i Środków Przekazu powinna więc dookreślić się co do tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-195.14" who="#PosełWiesławSzweda">Tyle moich uwag dotyczących projektu budżetu Ministerstwa Kultury i Sztuki oraz opinii Komisji Kultury i Środków Przekazu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-196">
          <u xml:id="u-196.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">W swojej opinii Komisja Kultury i Środków Przekazu proponuje m.in. zwiększenie środków dla wojewody bydgoskiego o 4 mln 500 tys. zł na operę NOVA. Czy mogę prosić o wyjaśnienie, co to jest?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-197">
          <u xml:id="u-197.0" who="#PosełZdzisławPodkański">Jest to zadanie inwestycyjne, które trwa już ponad 20 lat. Jest to więc kontynuacja zadania inwestycyjnego.</u>
          <u xml:id="u-197.1" who="#PosełZdzisławPodkański">Ponadto chcę dodać, że takie „historyczne” inwestycje są realizowane właśnie w Bydgoszczy, Lublinie oraz w Łodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-198">
          <u xml:id="u-198.0" who="#PosełWiesławSzweda">Przepraszam, panie przewodniczący, ale mam jeszcze jedną uwagę, która mi umknęła. Chodzi do inwestycje w poszczególnych resortach i inwestycje centralne.</u>
          <u xml:id="u-198.1" who="#PosełWiesławSzweda">W otrzymanym materiale dotyczącym projektu planu inwestycji finansowanych z budżetu państwa na 1998 r. jest ok. 30 inwestycji dotyczących kultury, ale prowadzonych przez różne instytucje. Są to wojewodowie lub Ministerstwo Kultury i Sztuki. Niektóre inwestycje są w wykazie inwestycji centralnych, a innych nie ma. Jest jednak tak, że większość przedsięwzięć inwestycyjnych obejmuje stosunkowo niewielkie koszty. Równocześnie jednak trzeba podkreślić, że inwestycje te są realizowane bardzo długo. Jeżeli bowiem na rozbudowę Akademii Muzycznej w Krakowie przeznaczono kwotę 15 mln 50 tys. zł do wydania w ciągu 4 lat, to wydaje się, że potrzebne są pewne działania, gdyż można odnieść wrażenie, że przedsięwzięcia inwestycyjne nie są realizowane prawidłowo.</u>
          <u xml:id="u-198.2" who="#PosełWiesławSzweda">Uważam, że jest najwyższy czas, aby zmienić politykę inwestycyjną. Jeżeli jest tak, że wartość kosztorysowa inwestycji nie jest wielka - kilka milionów złotych - ta inwestycja taka powinna być realizowana w maksymalnie 2-letnim cyklu inwestycyjnym. Ten sposób realizacji inwestycji przyniesie oszczędności, które będzie można przeznaczyć na działalność kulturalną, a oddane do użytkowania obiekty będą oznaczać korzyści kulturalne, a być może również korzyści materialne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-199">
          <u xml:id="u-199.0" who="#PosełZdzisławPodkański">Chciałbym ustosunkować się do wypowiedzi posła Szwedy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-200">
          <u xml:id="u-200.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Udzielę panu posłowi głosu, ale w dalszej części posiedzenia. Teraz chcę prosić, aby do kwestii poruszonych w wypowiedziach posłów ustosunkowała się pani minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-201">
          <u xml:id="u-201.0" who="#MinisterwMinisterstwieKulturyiSztukiJoannaWnukNazarowa">Jako minister kultury i sztuki jestem w bardzo trudnej sytuacji, gdyż jestem członkiem rządu, który zaaprobował takie, a nie inne dotowanie kultury w 1998 r. Jednocześnie jestem wdzięczna Komisji Kultury i Środków Przekazu, że dostrzega niedobory w finansowaniu kultury i próbuje znaleźć dodatkowe środki. Proszę więc pozwolić, że nie będę komentować tego, skąd Komisja Kultury i Środków Przekazu proponuje pozyskać środki. Proszę również pozwolić, że będę bronić kształtu przedłożonego projektu budżetu, lekko naruszonego przez Komisję Kultury i Środków Przekazu.</u>
          <u xml:id="u-201.1" who="#MinisterwMinisterstwieKulturyiSztukiJoannaWnukNazarowa">Jeżeli chodzi o zwiększenie środków na oświatę i wychowanie oraz na szkolnictwo wyższe, to sfery te są od lat niedoinwestowane. Generalnie podlegają one Ministerstwu Edukacji Narodowej. Jednakże część placówek oświatowo-wychowawczych i szkół wyższych podlega pod Ministerstwo Kultury i Sztuki. Są one jednak w jeszcze gorszej sytuacji finansowej niż placówki podległe Ministerstwu Edukacji Narodowej. Wyraża się to m.in. w niższych płacach, niższym poziomie inwestycji. Tak więc te niewielkie kwoty, które próbowano wygospodarować, byłyby skierowane na inwestycje.</u>
          <u xml:id="u-201.2" who="#MinisterwMinisterstwieKulturyiSztukiJoannaWnukNazarowa">Jeżeli chodzi o kwotę 1 mln zł na działalność mniejszości narodowych, to chcę podkreślić, że ostatnio działalność mniejszości narodowych na polu kultury jest rozkwitająca. Sprawa jest ważna, gdyż w ostatnim czasie widoczne jest uspokojenie napięć związanych z mniejszościami narodowymi. Coraz większa jest świadomość społeczeństwa w dostrzeganiu potrzeb mniejszości narodowych i w ich akceptacji. Ma to miejsce nie na gruncie politycznym, lecz na gruncie kultury i sztuki.</u>
          <u xml:id="u-201.3" who="#MinisterwMinisterstwieKulturyiSztukiJoannaWnukNazarowa">Ponieważ z racji zajmowanego stanowiska zajmuję się również sprawami mniejszości narodowych to mogę powiedzieć, że ten 1 mln zł bardzo przydałby się, zwłaszcza że w tym roku nie ma żadnego zwiększenia środków budżetowych na potrzeby mniejszości narodowych. Nie został uwzględniony nawet wskaźnik inflacji. Przyznane na ten cel środki są na poziomie dotacji ubiegłorocznych.</u>
          <u xml:id="u-201.4" who="#MinisterwMinisterstwieKulturyiSztukiJoannaWnukNazarowa">Jeżeli chodzi o przesunięcie kwoty 2 mln 500 tys. zł z kinematografii na konserwację zabytków, to będę prosić, aby w tej sprawie za chwilę głos zabrał przewodniczący Komitetu Kinematografii T. Ścibor-Rylski. Doceniam w pełni rolę ochrony zabytków, ale jednak będziemy prosić, aby nie dokonywać tego przesunięcia.</u>
          <u xml:id="u-201.5" who="#MinisterwMinisterstwieKulturyiSztukiJoannaWnukNazarowa">Zwiększenie budżetu wojewodów na wydatki inwestycyjne to m.in. kwestia opery NOVA, o czym mówił już poseł Podkański, oraz ciągnące się latami inne inwestycje, m.in. w Lublinie. Niestety, rządy sprzed 1989 r. chyba nadmiernie rozbudowały programy inwestycyjne, i to dotyczące dużych obiektów. Należy jednak pamiętać o tym, że są to inwestycje w dużych ośrodkach. Bydgoszcz potrzebuje opery. Lublin miał salę filharmoniczną, której widownia obejmowała 60–70 miejsc. Potrzeby inwestycyjne tych miast są więc zrozumiałe i zrozumiałe są też propozycje Komisji Kultury i Środków Przekazu, która chciała wygospodarować jakieś środki.</u>
          <u xml:id="u-201.6" who="#MinisterwMinisterstwieKulturyiSztukiJoannaWnukNazarowa">Wojewoda krakowski dąży do wybudowania teatru muzycznego. W związku z tym warto pamiętać, że w Krakowie od czasu wybudowania Teatru Ludowego w Nowej Hucie nie było żadnych inwestycji. Najpiękniejszy jest Teatr J. Słowackiego, w którym mieści się Teatr Dramatyczny. Również tam „kątem” gra opera. Krakowska operetka gra „kątem” w dawnej ujeżdżalni. Natomiast Filharmonia Krakowska ma siedzibę w budynku Kurii Metropolitalnej i dawniejszym domu katolickim i żyje w symbiozie z Kurią, odwdzięczając się graniem oratoriów. Jest to jednak skandal, żeby w kulturalnej stolicy kraju nie było właściwego obiektu...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-202">
          <u xml:id="u-202.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Stolica kulturalna skończyła się w XVII wieku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-203">
          <u xml:id="u-203.0" who="#MinisterJoannaWnukNazarowa">Stolica kulturalna? Nie jest to sprawa ważna w tym momencie. Należy jednak pamiętać, że Kraków ma tytuł europejskiego miasta kultury w 2000 r.</u>
          <u xml:id="u-203.1" who="#MinisterJoannaWnukNazarowa">Ponadto chcę dodać, że już wykupiono działki i przygotowywany jest konkurs na obiekt, który będzie zarazem centrum kongresowym i centrum muzycznym. Proszę jednak pamiętać, że ja tylko tłumaczę propozycję Komisji Kultury i Środków Przekazu. Jako minister kultury i sztuki musiałam zrezygnować z wielu inwestycji, wybierając tylko najbardziej potrzebne.</u>
          <u xml:id="u-203.2" who="#MinisterJoannaWnukNazarowa">Sprawa następna to Muzeum Kultury Białoruskiej. Komisja wie, że jestem zwolennikiem szerokiego wspierania kultury mniejszości narodowych, m.in. poprzez dofinansowywanie ich działalności kulturalnej.</u>
          <u xml:id="u-203.3" who="#MinisterJoannaWnukNazarowa">Kolejna kwestia to propozycja przesunięcia kwoty 1 mln 500 tys. zł z dodatkowych środków wymienionych w autopoprawce. Jestem wdzięczna ministrowi Balcerowiczowi, że w autopoprawce przyznał resortowi kultury 18 mln zł. Ministerstwo Kultury i Sztuki otrzymało 10 mln zł, a o 8 mln zł zwiększony został budżet wojewodów, z czego 5 mln zł jest przeznaczone na dofinansowanie bibliotek, a 3 mln zł na dofinansowanie domów kultury. Bardzo się cieszę z tych pieniędzy, gdyż uważam, że praca u podstaw to jedna z najważniejszych spraw w naszym kraju. Są obszary, które są pustyniami kulturalnymi. Jedyną rozrywką bywa często sexshop i dyskoteka lub wyszynk.</u>
          <u xml:id="u-203.4" who="#MinisterJoannaWnukNazarowa">Tak więc utrzymanie, a w miarę możliwości rozwój domów kultury i bibliotek, to bardzo ważna kwestia. W związku z tym chcę przypomnieć, że biblioteki to instytucje nie tylko kulturalne, ale również oświatowe. Około połowy książek w bibliotekach to nie beletrystyka, lecz literatura fachowa, z której ludzie czerpią wiedzę i uczą się.</u>
          <u xml:id="u-203.5" who="#MinisterJoannaWnukNazarowa">Jednakże moja radość jest o tyle zmącona, gdyż z kwoty 3 mln zł przeznaczonej na domy kultury, Komisja Kultury i Środków Przekazu proponuje połowę przekazać na dofinansowanie Krajowego Centrum Kultury Niewidomych. Jestem więc w trudnej sytuacji, gdyż rozumiem potrzeby niewidomych i wiem, że np. czytanie alfabetem Braille'a zamiera. Jest to jednak połowa kwoty przyznanej w autopoprawce dla domów kultury. Ponadto należy pamiętać, że Krajowe Centrum Kultury Niewidomych nie należy do Wojewódzkiego Domu Kultury w Kielcach. Jest to więc tak, że wojewodzie kieleckiemu zabiera się pieniądze. Wojewódzki Dom Kultury zleca zadanie nie swojej jednostce, którą jest Krajowe Centrum Kultury Niewidomych należące do Krajowego Związku Niewidomych. Można mieć więc wątpliwość, czy takie przekazanie jest zgodne z prawem budżetowym. Zwracam więc uwagę na ten problem, choć czynię to z przykrością i ciężkim sercem, gdyż doceniam wagę problemu ratowania czytania alfabetem Braille'a. Dofinansowanie Centrum jest kwestią ważną. Ponadto wiem jednak również, że Centrum to instytucja, która ma tylko kilka etatów.</u>
          <u xml:id="u-203.6" who="#MinisterJoannaWnukNazarowa">Tak więc nasuwa się pytanie, czy kwestii tej nie można rozwiązać w inny sposób, a nie zabierać połowę środków dodatkowych przeznaczonych dla domów kultury w budżecie wojewodów? Proszę więc o to, aby nie przesuwać tych środków, tylko aby pozostały one u wojewodów, co pozwoli rozdzielić je sprawiedliwie.</u>
          <u xml:id="u-203.7" who="#MinisterJoannaWnukNazarowa">Jeżeli chodzi o budowę gmachu filharmonii w Łodzi, to już wcześniej wypowiedziałam się w tej sprawie. Sprawia jest więc znana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-204">
          <u xml:id="u-204.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Pani minister dała bardzo dobry przykład ministra, który broni projektu budżetu w przedłożeniu rządowym.</u>
          <u xml:id="u-204.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">Proszę o zabranie głosu przewodniczącego Komitetu Kinematografii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-205">
          <u xml:id="u-205.0" who="#PrzewodniczącyKomitetuKinematografiiTadeuszŚciborRylski">Chcę prosić Komisję, aby poparła propozycję ministra kultury i sztuki i nie dokonywać przesunięcia środków Komitetu Kinematografii na ochronę zabytków. Jestem absolutnie przekonany, że dzisiaj - przy tak szczupłym budżecie - trudno będzie dla dziedziny, którą reprezentuję, znaleźć większe środki. Środki, które zostały zawarte w projekcie budżetu na 1998 r., są na poziomie środków z roku ubiegłego.</u>
          <u xml:id="u-205.1" who="#PrzewodniczącyKomitetuKinematografiiTadeuszŚciborRylski">System, który został wprowadzony na początku lat 90., pozwolił nam na uczestniczenie w produkcji filmowej tylko w 30% budżetu filmu. Oznacza to, że środki państwowe to tylko kropla w morzu potrzeb.</u>
          <u xml:id="u-205.2" who="#PrzewodniczącyKomitetuKinematografiiTadeuszŚciborRylski">Sytuacja, którą osiągnęliśmy, uplasowała nas na czołowym miejscu w Europie, jeżeli chodzi o liczbę produkowanych filmów. Jeżeli natomiast chodzi o udział państwa w tej produkcji, to na czwartym miejscu, ale od końca. Za nami tylko m.in. Albania i Rumunia. Sprawa jest jednak zrozumiała w świetle budżetu. Jednakże zmniejszenie poziomu, który osiągnęliśmy bardzo dużym wysiłkiem środowiska nie byłoby dobre. Środowisko filmowców jest bardzo chłonne wszelkich nowości, a nowości kosztują. Udało się jednak wszystko utrzymać w ryzach przyzwoitości. Ponadto coraz lepsza jest jakość filmów. Powracamy do najlepszych tradycji filmu polskiego. Osiągnięcia są wymierne w postaci nagród i laurów zdobywanych przez naszych twórców.</u>
          <u xml:id="u-205.3" who="#PrzewodniczącyKomitetuKinematografiiTadeuszŚciborRylski">Tak więc proszę, aby nie dokonywać przesunięcia środków z Komitetu Kinematografii na ochronę zabytków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-206">
          <u xml:id="u-206.0" who="#PosełTomaszSzyszko">Chcę zapytać, jakie środki w budżecie kultury są przeznaczane na dofinansowanie produkcji filmów, czy też na Komitet Kinematografii, gdyż nie wynika to jasno z przedłożonych materiałów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-207">
          <u xml:id="u-207.0" who="#PosełHelenaGóralska">W dyskusji stwierdzano, że na inwestycję przeznaczane są małe kwoty. Uważam, że to nie są drobne kwoty. Przykładem może być kontynuacja budowy filharmonii w Łodzi. W inwestycjach centralnych na tę budowę przeznaczono 600 tys. zł. Komisja Kultury i Środków Przekazu proponuje 5 mln zł. Jest to prawie 10 razy więcej. Podobnie rzecz się ma z filharmonią w Lublinie.</u>
          <u xml:id="u-207.1" who="#PosełHelenaGóralska">Ponadto należy pamiętać, że zgodnie z przyjętymi uzgodnieniami, inwestycje centralne będziemy rozpatrywać łącznie.</u>
          <u xml:id="u-207.2" who="#PosełHelenaGóralska">Chcę również zapytać o Muzeum Kultury Białoruskiej, na które Komisja Kultury i Środków Przekazu proponuje 2 mln 600 tys. zł, które są w budżecie wojewody. Jest jednak, że w budżecie wojewody białostockiego w dziale - Kultura i sztuka, w rozdziale - muzea, na dotacje i subwencje jest przewidziane 2 mln 300 tys. zł. Jest to więc więcej niż zdublowanie kwoty zawartej w budżecie wojewody. Tak jest w przypadku niemal wszystkich inwestycji. Tymczasem przy wszystkich inwestycjach jest problem absorpcji środków. Dlatego też proszę o wyjaśnienie kwestii środków na Muzeum Kultury Białoruskiej.</u>
          <u xml:id="u-207.3" who="#PosełHelenaGóralska">Sprawa następna, to kwestia Krajowego Centrum Kultury Niewidomych. Ja kiedyś zupełnie przypadkiem dowiedziałam się, że to Centrum było finansowane do tej pory w dość zawiły sposób. Środki z PFRON były kierowane do Polskiego Związku Niewidomych a ze Związku dalej. Obecnie takie finansowanie nie jest możliwe.</u>
          <u xml:id="u-207.4" who="#PosełHelenaGóralska">Uważam więc, że jeżeli powstałyby oszczędności i zostałoby przedłożone lepsze uzasadnienie, to gotowa jestem poprzeć ten wniosek.</u>
          <u xml:id="u-207.5" who="#PosełHelenaGóralska">Problem kolejny to kwota 1 mln zł dla mniejszości narodowych. Rozumiem, że chodzi o dwie szkoły ukraińskie...</u>
          <u xml:id="u-207.6" who="#komentarz">(Głosy z sali: Nie, nie.)</u>
          <u xml:id="u-207.7" who="#PosełHelenaGóralska">To proszę o wyjaśnienia, o co chodzi.</u>
          <u xml:id="u-207.8" who="#PosełHelenaGóralska">Ponadto jest propozycja zwiększenia wydatków na stowarzyszenia muzyczne, artystyczne i kulturalne o 20 mln zł. Projekt budżetu przewiduje na ten cel 17 mln zł. Znowu jest to więcej niż zdublowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-208">
          <u xml:id="u-208.0" who="#PosełStanisławKracik">Gdy poseł Góralska zaczęła mówić o Krajowym Centrum Kultury Niewidomych, to zamierzałem zrezygnować z zabrania głosu. Zdecydowałem się jednak na zabranie głosu, gdyż moje konkluzje są odmienne niż konkluzje poseł Góralskiej. Przede wszystkim jednak chcę zapytać przedstawicieli Komisji Kultury i Środków Przekazu, czy zbadano możliwości finansowania Centrum przez Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, gdyż Fundusz ten ma bardzo dodatnie saldo i pieniądze na koncie. Opowiadam się więc za stanowiskiem pani minister w tym sensie, że jeżeli środki mają być przeznaczone na naukę posługiwania się alfabetem Braille'a, to należy przyjąć, że PFRON może znaleźć kilka ścieżek sfinansowania tego zadania. Mogą to być indywidualne dotacje dla korzystających z tego rodzaju szkoleń. Może to być również zamówiony kurs. Jeżeli natomiast pieniądze miałyby być przeznaczone na etaty, to byłoby to sprzeczne z ustawą.</u>
          <u xml:id="u-208.1" who="#PosełStanisławKracik">Tak więc upieram się przy tym, że PFRON ma wiele możliwości, aby uruchomić 1 mln 500 tys. zł na ten cel. Dlatego też zgłaszam wniosek przeciwny do wniosku poseł Góralskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-209">
          <u xml:id="u-209.0" who="#PosełAndrzejPęczak">Zgadzam się dokładnie z wypowiedzią posła Kracika, jeżeli chodzi o możliwość skorzystania ze środków PFRON. Oznacza to poparcie dla wniosku pani minister, aby nie dokonywać przesunięcia środków proponowanego przez Komisję Kultury i Środków Przekazu.</u>
          <u xml:id="u-209.1" who="#PosełAndrzejPęczak">Jeżeli chodzi o opinię tej Komisji, to mnie najbardziej zbulwersowała propozycja przesunięcia środków z Komitetu Kinematografii na bardzo ważny cel, jakim są zabytki. W związku z tym chcę zapytać przedstawicieli Komisji Kultury i Środków Przekazu, co legło u podstaw takiej propozycji.</u>
          <u xml:id="u-209.2" who="#PosełAndrzejPęczak">Sprawa druga. Jeżeli chodzi o filharmonię w Łodzi, to przepraszam, ale tak się złożyło, że w Łodzi był taki zwariowany wojewoda, nazywał się A. Pęczak, który sfinansował te prace, na które została przeznaczona teraz kwota 600 tys. zł. Sfinansowanie to nastąpiło z rezerwy budżetowej wojewody. Niemal 25% rezerwy budżetowej wojewody zostało przeznaczonych na to, aby ruszyć tę inwestycję...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-210">
          <u xml:id="u-210.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Ale przecież wcześniej była mowa o tym, że inwestycja ta jest realizowana od bardzo wielu lat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-211">
          <u xml:id="u-211.0" who="#PosełAndrzejPęczak">Rzeczywiście, salę wybudowano już wiele lat temu. Od ok. 15 lat sala ta jednak stoi bezużytecznie i niszczeje. Od wielu lat nikt nie potrafił podjąć jakiejś decyzji w sprawie tego budynku. Przez 4 lata podejmowałem wysiłki, aby doprowadzić do takiej sytuacji, w której mogłem zwrócić się do ministra finansów o pomoc w rozpoczęciu tej inwestycji. Chcąc stworzyć warunki, które pozwolą na to, aby możliwe było wejście w tę inwestycję w taki sposób, aby była ona przygotowana w stanie wyjściowym. W 1998 r. zaangażowałem 25% rezerwy budżetowej wojewody w 1997 r., aby przeprowadzić wszystkie te prace, które są niezbędne dla startu tej inwestycji. Dlatego właśnie sytuacja w dniu dzisiejszym jest taka...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-212">
          <u xml:id="u-212.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Proponuję pozostawić już sprawę tej inwestycji. Będziemy mogli powrócić do tej kwestii przy omawianiu inwestycji centralnych.</u>
          <u xml:id="u-212.1" who="#PosełHenrykGoryszewski">Ponadto nasuwa się taka uwaga, że inwestycja ta jest klinicznym przypadkiem fatalnej praktyki nadmiernego rozdymania inwestycji. Polegało to na tym, że dążono za wszelką cenę do „zaczepienia się” w budżecie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-213">
          <u xml:id="u-213.0" who="#PosełAndrzejPęczak">Bez wsparcia z budżetu centralnego inwestycja będzie trwała jeszcze dłużej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-214">
          <u xml:id="u-214.0" who="#PosełKrzysztofJurgiel">Jako pracujący w samorządzie miasta Białegostoku mogę dużo powiedzieć o współpracy z mniejszościami narodowymi. W związku z tym uważam, że pani minister niewłaściwie oceniła, iż pieniądze, o których była mowa, pozwolą uspokoić napięcia, jeżeli chodzi o mniejszości narodowe. Nie jest to prawda. Nie mam ścisłych informacji, ale z tego, co wiem, były dotacje rządowe. Jednakże na Białostocczyźnie pieniądze te były wykorzystane podczas festynów białoruskich dla celów kampanii wyborczej. Na taki cel były przeznaczone pieniądze mniejszości narodowych.</u>
          <u xml:id="u-214.1" who="#PosełKrzysztofJurgiel">Ponadto nie wiem, czy pani minister jest zorientowana, ale z rezerw ogólnych rządu mniejszości narodowe otrzymały 6 mln zł na budowę centrum prawosławia w białostockim. W związku z tym myślę, że kwota 1 mln zł nie jest uzasadniona.</u>
          <u xml:id="u-214.2" who="#PosełKrzysztofJurgiel">Równocześnie uważam, że przeznaczenie kwoty 2 mln 632 zł na Muzeum Kultury Białoruskiej, to jest paranoja, gdyż w Białymstoku samorząd dofinansowywuje filharmonię i Teatr Dramatyczny, które są w ruinie. Na ten cel niemal nie ma środków w budżecie wojewody. Tymczasem pojawia się propozycja przeznaczenia kwoty 2 mln 632 tys. zł na budowę Muzeum Kultury Białoruskiej.</u>
          <u xml:id="u-214.3" who="#PosełKrzysztofJurgiel">Chcę również dodać, że samorząd przeznaczył 2 lata temu budynek na potrzeby Białoruskiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego. Kultura białoruska kwitnie więc bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-215">
          <u xml:id="u-215.0" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Mam do pani minister pytanie, czy broniła przedłożenia rządowego w całej pełni. Czy tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-216">
          <u xml:id="u-216.0" who="#MinisterJoannaWnukNazarowa">Muszę zwrócić uwagę, że niektórzy posłowie źle zrozumieli moją wypowiedź, która była podzielona na dwie części. Powiedziałam, że bronię budżetu rządowego i proszę, aby nie przesuwać środków z jednego działu do drugiego. Broniłam więc swojej koncepcji podziału wydatków.</u>
          <u xml:id="u-216.1" who="#MinisterJoannaWnukNazarowa">W drugiej części wypowiedzi przedstawiłam Komisji interpretację moich przypuszczeń na temat tego, dlaczego Komisja Kultury i Środków Przekazu przedłożyła propozycje różnych zmian. Nie oznacza to, że ja się upieram i że ja nie stawiam wniosku o to, aby dodatkowe środki otrzymały mniejszości narodowe. Nie mam bowiem takiego prawa i o nic takiego nie wnoszę. Tłumaczyłam tylko, jakie mogły być motywy kierujące posłami z Komisji Kultury i Środków Przekazu. Przykładem może być sprawa filharmonii w Łodzi, o kontynuowanie budowy, której bardzo zabiegają niektórzy posłowie. Nie mogę upominać się o tę inwestycję, gdyż zrezygnowałam z tego, mając do dyspozycji w autopoprawce kwotę tylko 18 mln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-217">
          <u xml:id="u-217.0" who="#PosełMieczysławCzerniawski">W związku z tym zgłaszam wniosek, aby Komisja przyjęła w całości brzmienie rządowe, czyli bez przesunięć.</u>
          <u xml:id="u-217.1" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Ponadto chcę dodać, że jeżeli powstanie nadwyżka, to wówczas będzie mogła być podjęta decyzja o przekazanie stosownej kwoty na Krajowe Centrum Kultury Niewidomych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-218">
          <u xml:id="u-218.0" who="#PosełHenrykGoryszewski">Po ostatniej wypowiedzi pani minister, przyłączam się do wniosku posła Czerniawskiego. Jako członek rządzącej większości uważam, że jeżeli członek rządu broni budżetu w całości, to taki wniosek powinien zostać przyjęty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-219">
          <u xml:id="u-219.0" who="#PosełTomaszSzyszko">Mam wniosek popierający stanowisko Komisji Kultury i Środków Przekazu w odniesieniu do przesunięcia kwoty 2 mln 500 tys. zł z Komitetu Kinematografii na konserwację zabytków. Zastanawiam się nawet nad zaproponowaniem podwyższenia tej kwoty. Na ten temat możliwa jest bardzo długa debata, choć chyba nie ma sensu jej wszczynanie z powodu późnej pory. Uważam jednak, że w sytuacji, kiedy tak wiele zabytków w Polsce jest w ruinie i zjawisko to rośnie, nie stać nas na tak duże dofinansowanie Komitetu Kinematografii. Powodem jest to, że w kinematografii jest mechanizm polegający na tym, iż środki finansowe wypływają z budżetu, lecz nigdy nie powracają do Komitetu Kinematografii choćby w pewnej części. W związku z tym uważam, że propozycja Komisji Kultury i Środków Przekazu jest zasadna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-220">
          <u xml:id="u-220.0" who="#PosełFranciszkaCegielska">Chcę odnieść się do kwestii środków na kinematografię. Jestem prezydentem Gdyni, gdzie ma swoją siedzibę festiwal filmów polskich. Festiwal ten ma duże powodzenie. Jest to wydarzenie, które ściąga widzów, a zwłaszcza młodzież.</u>
          <u xml:id="u-220.1" who="#PosełFranciszkaCegielska">Uważam również, iż festiwal wskazuje na to, że film polski odżywa. Wyrazem tego jest m.in. to, że pojawiają się nowi twórcy, twórcy młodzi, którzy przygotowują wartościowe filmy, choć oczywiście są to filmy różne, jak to bywa we wszystkich obszarach sztuki.</u>
          <u xml:id="u-220.2" who="#PosełFranciszkaCegielska">Należy również pamiętać o tym, że dotacja do filmu to tylko 30% kosztów filmu. Oznacza to, że do tych 30% pozyskiwane jest pozostałe 70%. Ponadto te 30% pozwala mieć wpływ na to, jakie filmy będą produkowane.</u>
          <u xml:id="u-220.3" who="#PosełFranciszkaCegielska">Uważam więc, że należy zachować dotację do polskich filmów. Film polski zaczyna ponownie zdobywać rangę, którą miał kiedyś. Miejmy nadzieję, że do tego dojdzie.</u>
          <u xml:id="u-220.4" who="#PosełFranciszkaCegielska">Tak więc przychylam się do propozycji pani minister, aby kwota ta nie została przesunięta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-221">
          <u xml:id="u-221.0" who="#PosełZdzisławPodkański">Chcę możliwie najkrócej odnieść się do kwestii podniesionych w dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-221.1" who="#PosełZdzisławPodkański">Poseł Szweda, który przedstawiał koreferat, powiedział, że tak na dobrą sprawę to nikt nie wie, jakie są wydatki na kulturę. Myślę, że jest w błędzie, gdyż skoro ja wiem, to i więcej osób wie, a wśród nich na pewno minister finansów.</u>
          <u xml:id="u-221.2" who="#PosełZdzisławPodkański">Chcę przypomnieć, że udział wydatków na kulturę w budżecie państwa w 1989 r. wynosił 2,16%. W 1994 r. spadł z poziomu 0,68%. W roku ubiegłym wynosi 0,80%. Na 1998 r. proponuje się 0,75%.</u>
          <u xml:id="u-221.3" who="#PosełZdzisławPodkański">Jeżeli chodzi o udział wydatków na kulturę z budżetu gmin, to wynosił on 3,8%. W ostatnich latach nastąpił spadek do 3,2%. W 1996 r. było to 2,75%. Za 1997 r. nie ma jeszcze danych, ale utrzymała się tendencja spadkowa. Mówię o tym dlatego, że opracowany ostatnio raport o stanie kultury - liczący ponad 700 stron - jest zatrważający. Prof. Kostyrka z grupy współpracowników i recenzujący ten materiał prof. Jaroszyński z KUL są zgodni co do następujących kwestii. „W strukturach finansowania dziedzin kultury sytuacja jest więc taka, że kultura polska zepchnięta została na całkowity margines”. Podsumowanie raportu jest alarmujące.</u>
          <u xml:id="u-221.4" who="#PosełZdzisławPodkański">Tak więc generalnie można mówić o degradacji kultury ze względu na jej nie-dofinansowanie. Z tego powodu grozi wynarodowienie.</u>
          <u xml:id="u-221.5" who="#PosełZdzisławPodkański">Sprawa następna. Powiedziałem wcześniej, że jestem zobowiązany przedstawić stanowisko Komisji. W poszczególnych kwestiach stanowiska były zróżnicowane. Ponadto chcę dodać, że wysoko sobie cenię wiedzę minister J. Wnuk-Nazarowej i rozumiem ją w pełni.</u>
          <u xml:id="u-221.6" who="#PosełZdzisławPodkański">Jeżeli chodzi o uzasadnienie poszczególnych propozycji zmian w wydatkach, to w przypadku kinematografii przez realizację takich filmów, jak „Ogniem i mieczem”, „Osioł grający na lirze” w 1998 r., które są skutkiem decyzji poprzedniego ministra podjętych w 1997 r., za stanowiskiem pani minister przemawia również tp, że dojrzała sprawa finansowania filmu, który powinien już dawno powstać - filmu „Katyń”. Oczywiście będę jednak bronił stanowiska Komisji.</u>
          <u xml:id="u-221.7" who="#PosełZdzisławPodkański">Jeżeli chodzi o inwestycje, to chcę poinformować, że - poza inwestycją w Łodzi, o której już była mowa - Białystok bez pomocy próbuje realizować swoje inwestycje. Jeżeli chodzi o Lublin, to należy pamiętać, że jest to nie tylko filharmonia. Jest to przede wszystkim teatr muzyczny, który pracuje od lat w Domu Kolejarza. Sala nie jest akustyczna, a tuż obok przejeżdżają pociągi.</u>
          <u xml:id="u-221.8" who="#PosełZdzisławPodkański">Poseł koreferent mówił o tym, że inwestycje trwają bardzo długo. Należy jednak podkreślić, iż inwestycje prowadzone są bardzo gospodarnie. To, że są kontynuowane i nie są przerywane, wynika z ofiarności m.in. samorządu, który także łoży nakłady. Gdyby np. nie postawa prezydenta Krakowa pana Lasoty czy prezydenta Poznania pana Kaczmarka oraz porozumienia zawarte z ministrem, zarówno Wyższa Szkoła Teatralna nie otrzymałaby w tym roku sali widowiskowej, jak również Akademia Muzyczna w Poznaniu nie otrzymałaby budynku w ub.r. i papież nie mógłby go poświęcić.</u>
          <u xml:id="u-221.9" who="#PosełZdzisławPodkański">Tak więc w dziedzinie inwestycji podejmowane są niekiedy karkołomne decyzje. Cieszę się, że kwestię tę poruszył poseł Szweda. Jest to również okazja, aby powiedzieć, że - niestety - ale finansowanie odbudowy Teatru Narodowego odbywało się kosztem wszystkich inwestycji kulturalnych w kraju. Odbudowa Teatru Narodowego została zakończona, lecz na inwestycje kulturalne nadal nie ma pieniędzy. W inwestycjach są zaniedbania wieloletnie. Niekiedy jest nawet ponad 20 lat.</u>
          <u xml:id="u-221.10" who="#PosełZdzisławPodkański">Jeżeli chodzi o Muzeum Kultury Białoruskiej, to poseł, który argumentował na rzecz tej kwestii, podał, iż wojewoda czynił zabiegi, ale okazało się to nieskuteczne i dlatego sprawa jest przedkładana Komisji Kultury i Środków Przekazu. Poseł ten określił kwotę. Następnie odbyło się głosowanie, którego wynik okazał się pozytywny dla wnioskodawcy.</u>
          <u xml:id="u-221.11" who="#PosełZdzisławPodkański">Jeżeli chodzi o 1 mln zł na rzecz Towarzystwa Kultury Białoruskiej, to sprawa ta wynika z wniosku przedłożonego przez Komisję Mniejszości Narodowych i Etnicznych. Wniosek ten został poddany pod głosowanie i uzyskał poparcie większości, choć przewaga głosów nie była duża.</u>
          <u xml:id="u-221.12" who="#PosełZdzisławPodkański">Co się tyczy Krajowego Centrum Kultury Niewidomych, to uważam, że pani minister będzie wiedziała, jak zabezpieczyć potrzeby małej instytucji. Są środki na bieżące, gospodarne zabezpieczenie potrzeb tego rodzaju instytucji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-222">
          <u xml:id="u-222.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Wydaje się, że dyskusja dobiegła końca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-223">
          <u xml:id="u-223.0" who="#MinisterJoannaWnukNazarowa">Przepraszam, ale jeszcze raz proszę o możliwość zabrania głosu. Chcę zaprezentować jeszcze jeden argument na rzecz tego, aby nie przenosić środków z kinematografii na zabytki.</u>
          <u xml:id="u-223.1" who="#MinisterJoannaWnukNazarowa">W tym roku budżet Komitetu Kinematografii został zwiększony o 11%, a budżet na zabytki o ponad 20%. Ministerstwo ma więc świadomość wagi problemu zabytków i stara się o środki finansowe na ten cel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-224">
          <u xml:id="u-224.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Należy także pamiętać, że rewaloryzacja zabytków Krakowa jest finansowana z innej pozycji budżetowej. Środki finansowe na zabytki nie są więc małe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-225">
          <u xml:id="u-225.0" who="#PosełZdzisławPodkański">Jeżeli chodzi o zabytki, to chciałem jeszcze dodać, że są zaległości w realizacji uchwały Rady Ministrów nr 179. Zaległości te datują się od 1991 r. W ub.r. w ramach oddłużenia zaległości obniżono o ok. 70 mld starych zł. Pani minister odziedziczyła ok. 100 mld starych zł.</u>
          <u xml:id="u-225.1" who="#PosełZdzisławPodkański">Tak więc środki na zabytki nie są wygórowane, ale gdyby Komisja znalazła możliwość, to bardzo prosiłbym o rozważenie działu 81 - Wyższe rolnictwo artystyczne, gdyż w tym dziale grozi zapaść z powodu braku środków na wydatki rzeczowe, niedoinwestowanie oraz braku ok. 300 etatów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-226">
          <u xml:id="u-226.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Ponieważ dyskusja została zakończona, możemy przejść do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-226.1" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Jako pierwszy zamierzam poddać pod głosowanie wniosek posła Szyszki, dotyczący przesunięcia środków z Komitetu Kinematografi na ochronę zabytków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-227">
          <u xml:id="u-227.0" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Przepraszam, panie przewodniczący, ale zgłosiłem wniosek dalej idący polegający na tym, aby projekt budżetu Ministerstwa Kultury i Sztuki przyjąć w brzmieniu przedłożenia rządowego. Uważam, że wniosek ten powinien być głosowany jako pierwszy.</u>
          <u xml:id="u-227.1" who="#PosełMieczysławCzerniawski">Ponadto należy jednak pamiętać, że nad inwestycjami będziemy głosować oddzielnie i później.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-228">
          <u xml:id="u-228.0" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Przyjmuję uwagę posła Czerniawskiego.</u>
          <u xml:id="u-228.1" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Poddaję pod głosowanie wniosek o przyjęcie projektu budżetu Ministerstwa Kultury i Sztuki w brzmieniu przedłożenia rządowego.</u>
          <u xml:id="u-228.2" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Za wnioskiem głosowało 13 członków Komisji, przeciw 1, przy 1 wstrzymującym się.</u>
          <u xml:id="u-228.3" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Stwierdzam więc przyjęcie wniosku.</u>
          <u xml:id="u-228.4" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie projektu budżetu Ministerstwa Kultury i Sztuki oraz wyczerpaliśmy merytoryczny porządek dzienny.</u>
          <u xml:id="u-228.5" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Czy przed zamknięciem posiedzenia ktoś chciałby zabrać głos w sprawach różnych? Nie.</u>
          <u xml:id="u-228.6" who="#PosełAndrzejWielowieyski">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>