text_structure.xml 41.1 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosełKazimierzDziałocha">Otwieram posiedzenie Komisji Etyki Poselskiej.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PosełKazimierzDziałocha">Po naszej wizycie u marszałka Sejmu Macieja Płażyńskiego wyjaśnił się stan formalny pracy nad kodeksem. Projekt uchwały „Zasady etyki poselskiej” został skierowany do zaopiniowania przez kluby poselskie. Z tego wynika, że mamy nadal pracować nad jego ostatecznym kształtem, biorąc pod uwagę nadesłane opinie. Pan marszałek obiecał postawić projekt komisyjny pod obrady Sejmu, kiedy już będzie tekst jednolity. Mogłoby to być nawet na początku lipca.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PosełKazimierzDziałocha">Przechodząc do porządku dziennego naszego posiedzenia, chciałbym powiedzieć, że napłynęła tylko jedna opinia - z klubu parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej o komisyjnym projekcie uchwały Sejmu „Zasady etyki poselskiej”. Inne opinie jeszcze nie napłynęły.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PosełKazimierzDziałocha">A zatem mam pytanie do pozostałych członków Komisji - czy rozpatrzymy dzisiaj opinię Klubu SLD, czy też wstrzymamy się do momentu uzyskania wszystkich opinii. Z tego, co wiem, Klub Parlamentarny Unii Wolności będzie dzisiaj rozważał ten projekt. Nie wiem, jak jest w innych klubach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PosełBogdanPęk">Spróbuję również dzisiaj włączyć ten temat do porządku dziennego mojego klubu. Oświadczono mi jednak, że formalnie nie wpłynęła jeszcze do klubu ta uchwała.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#SekretarzKomisji">Projekt uchwały przesyła do klubów pan marszałek Płażyński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PosełOlgaKrzyżanowska">Sprawdzałam nawet w kancelarii marszałka, czy pisma zostały wysłane do klubów z prośbą o opinie. Te pisma widziałam na własne oczy i dziwię się, że one jeszcze nie dotarły.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PosełOlgaKrzyżanowska">Mogę zapewnić państwa, że moi koledzy z klubu nie wniosą do projektu uchwały zasadniczych poprawek, mogą być najwyżej jakieś drobne zmiany. Pewne wątpliwości budzi niejasność przejścia między art. 2 i art. 3 - co jest zbieżne ze zdaniem Klubu SLD. Myślę, że ten zapis moglibyśmy doszlifować, aby nie było już żadnych zastrzeżeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosełKazimierzDziałocha">Mam przed sobą pismo pana marszałka z 28 maja br. następującej treści: „Zgodnie z ustaleniem Prezydium Sejmu przesyłam przygotowany przez Komisję Etyki Poselskiej projekt uchwały Sejmu RP „Zasady etyki poselskiej” z uprzejmą prośbą o przedstawienie opinii wobec przedłożonego projektu”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PosełOlgaKrzyżanowska">Sekretarz Klubu Unii Wolności 8 czerwca wysłał pismo do wszystkich członków klubu, prosząc w nim o opinie i uwagi na temat projektu uchwały. Pierwotnie debata miała się odbyć 18 czerwca, a potem została przełożona na dzień dzisiejszy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PosełKazimierzDziałocha">W moim klubie projekt uchwały rozpatrzyło najpierw prezydium klubu, potem poproszono mnie o wyrażenie swojego zdania, a następnie powołano 6-osobowy zespół do szczegółowego rozważenia proponowanych zasad. Wcześniej zaś zasięgnięto opinii dwóch ekspertów, które następnie dołączono do odpowiedzi dla marszałka Płażyńskiego. W wyniku dyskusji specjalnego zespołu oraz po uwzględnieniu uwag ekspertów sformułowano opinię panu marszałkowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PosełGrzegorzSchreiber">W tej sytuacji mamy zupełnie nową jakość. Tę nową jakość buduje niewątpliwie opinia Klubu SLD. O ile mój klub do tej pory nie wyrażał takiej opinii, która mogłaby w jakikolwiek sposób zmienić treść naszej propozycji uchwały, to teraz w kontekście opinii SLD może zechcieć zająć szersze i bardziej zdecydowane stanowisko. Do tego momentu byłem upoważniony przez Klub AWS do prowadzenia na forum Komisji negocjacji.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PosełGrzegorzSchreiber">Szczegółowa opinia Klubu SLD jest jakby napisaniem naszej uchwały od początku do końca na nowo. Wydaje się właściwie, że jest to zupełnie nowy tekst, pomimo że utrzymuje zaproponowany przez nas szkielet merytoryczny.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#PosełGrzegorzSchreiber">Jednak sposób prezentacji tekstu, zmiany i pominięcia z naszego tekstu, które proponuje Klub SLD, sprawia, że jest to nowa jakość legislacyjna. Dlatego też nie mogę w tej chwili zająć stanowiska. Może być ono sformułowane dopiero po konsultacji z Klubem AWS, tak aby mój głos w tej Komisji był głosem rzeczywiście reprezentatywnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełKazimierzDziałocha">Chciałbym przekonać pana posła, że to nie jest nowa jakość legislacyjna tekstu. Klub SLD opowiada się za możliwie rychłym uchwaleniem tego kodeksu.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PosełKazimierzDziałocha">Po drugie, klub podziela stanowisko, że jego zasadnicza koncepcja jest właściwa, a wobec braku własnych doświadczeń w przyszłości niektóre zapisy powinny zostać uzupełnione i rozwinięte w praktycznej działalności Komisji Etyki Poselskiej. Zwraca jednak uwagę na potrzebę usunięcia z projektu zasad tych wad oraz niejasnych sformułowań, które mogą istotnie utrudnić ich stosowanie w praktyce.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PosełKazimierzDziałocha">Siedem zgłoszonych uwag szczegółowych nie zmienia jednak meritum dokumentu. Nie zmienia katalogu zasad, które uznaliśmy za ważne. Jedna tylko została inaczej nazwana. Napisaliśmy: „Poseł powinien postępować godnie”. Eksperci zwrócili nam uwagę, że „Zasady etyki poselskiej” są uszczegółowieniem regulaminu Sejmu - art. 74 ust. 1. Mówi się m.in.: „Komisja w sprawach posłów, którzy zachowują się w sposób nie odpowiadający godności posła, wydaje rozstrzygnięcia na podstawie „Zasad etyki poselskiej”.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#PosełKazimierzDziałocha">Należy więc sądzić, że przestrzeganie (dochowanie) godności posła jest naczelną normą postępowania posła i wszystkie szczegółowe zasady postępowania, określone w art. 2 projektu, są bliższą jej egzemplifikacją. Godność posła jest zasadą zasad wszystkich reguł etycznego zachowania się posła. Myślę, że ta uwaga jest zasadna i należy ją uwzględnić. Regulamin tak został sformułowany, że zasady etyki poselskiej są czymś pochodnym w stosunku do zasady godności posła.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#PosełKazimierzDziałocha">Wszystkie pozostałe uwagi mają charakter precyzujący pięć zasad postępowania posła. Chodzi o to, że niektóre z nich mogą być bardzo dwuznacznie rozumiane, w szczególności zasada jawności postępowania. Zasada odpowiedzialności nie harmonizuje z art. 2, tzn. poseł powinien postępować odpowiedzialnie. Postępować odpowiedzialnie znaczy co innego niż zasada odpowiedzialności lub poddanie działalności posła odpowiedzialności.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#PosełKazimierzDziałocha">Tę dysharmonię znaczeniową między art. 3 a częścią art. 2 można usunąć poprzez odstąpienie od przysłówkowej formy wyrażenia reguł postępowania i zastąpienia jej formą rzeczownikową. W konsekwencji zamienimy „poseł powinien postępować godnie” na sformułowanie: „poseł powinien dbać o dobre imię Sejmu”. Musimy zachować także zapis, że „poseł powinien szanować godność innych ludzi”.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#PosełKazimierzDziałocha">Moim zdaniem, są to poprawki precyzujące, nie zmieniające meritum zapisów. Poprawki mają charakter legislacyjny, może nawet stylistyczny.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#PosełKazimierzDziałocha">W art. 1 mówi się, że poseł na Sejm w swojej służbie publicznej, czyli w wykonywaniu obowiązków, wynikających z jego mandatu, ma się kierować wskazanymi regułami, nie musimy tego powtarzać.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#PosełKazimierzDziałocha">Formułujemy kodeks o zachowaniu się posła przy wykonywaniu swojego obowiązku poselskiego. Niepotrzebne jest powtarzanie „poseł w swojej działalności poselskiej powinien kierować się interesem publicznym”. W innym miejscu uchwały też się już o tym mówi. Dalej „Poseł powinien [...] w sprawach publicznych kierować się względami natury merytorycznej”.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#PosełKazimierzDziałocha">Jaki jest zakres przedmiotowy obowiązywania kodeksu? Tę kwestię powinniśmy rozstrzygnąć na początku. Kodeks ma obowiązywać posła w jego właściwej funkcji, w wykonywaniu jego obowiązków.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#PosełKazimierzDziałocha">Trudno mi się zgodzić z posłem Schreiberem, że powstaje nowa jakość merytoryczno-legislacyjna. Jeśli chodzi o art. 1, to w momencie, kiedy wspólnie go redagowaliśmy, też miałem odmienne zdanie. Proponowałem wówczas wersję, która nie została przyjęta. Po zapoznaniu się z pismami, które wpłynęły do Komisji, teraz uważam, że moje propozycje były zasadne. Chciałem, aby w art. 1, artykule inwokacyjnym, będącym pewną deklaracją odwołać się do całego systemu wartości, na którym się wspierają wszystkie zasady, a nie tylko do trzech, wybiórczo przez nas umieszczonych.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#PosełKazimierzDziałocha">Z pisma od posłów, które wpłynęło do nas i do marszałka Płażyńskiego wynika, że głosując przeciwko poprawce do ustawy o samorządzie wojewódzkim, naruszyli czy sprzeniewierzyli się zasadzie Rzeczypospolitej jako państwa niepodległego, państwa unitarnego. Z innych pism wynika, że wszystkie zasady i wartości zapisane w konstytucji są ważne. Jeżeli uznalibyśmy tylko te, które wyszczególniliśmy, nie mielibyśmy podstawy do oceny moralnej sprzeniewierzenia się innym wartościom czy zasadom etycznym, na których wspiera się konstytucja.</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#PosełKazimierzDziałocha">Wracając do mojego przykładu - pretensje były takie, że posłowie głosując nad dużymi regionami, dużymi województwami, nie liczyli się z zasadą państwa unitarnego. Ci posłowie dostali później listy z napisem „zdrajca”.</u>
          <u xml:id="u-9.13" who="#PosełKazimierzDziałocha">Przeciwko poprawce, o której mowa w piśmie, były uchwały samorządu województwa w sprawach porozumień międzynarodowych, podejmowane bez szkody dla unitarnego charakteru państwa. Były to pretensje nieuzasadnione, ponieważ zasadą unitarnego państwa jest nie tylko morale konstytucji, ale także nota art. 3, która jest normą konstytucji podlegającą samoistnemu stosowaniu na mocy artykułu. Wszystkie organy samorządu wojewódzkiego będą musiały kierować się tą zasadą, zasadą pilnowania unitarnego charakteru państwa.</u>
          <u xml:id="u-9.14" who="#PosełKazimierzDziałocha">Poza tym w konstytucji są gwarancje wymagające decyzji - uchwał samorządu terytorialnego łącznie z badaniem legalności tych uchwał. Jest wyraźna kompetencja Naczelnego Sądu Administracyjnego do badania zgodności z prawem, a zatem zgodności z konstytucją. W konstytucji jest wszystko zapisane, trzeba jej tylko przestrzegać. Moim zdaniem, nie można czynić posłom zarzutu, że naruszają konstytucję i wartości, do których się ona odwołuje.</u>
          <u xml:id="u-9.15" who="#PosełKazimierzDziałocha">Jeżeli w naszym art. 1 nie odwołamy się do wszystkich zasad, na których wspiera się konstytucja, do całego systemu wartości, to nie będziemy mogli odnieść się do odwołań posłów. W naszym skromnym dokumencie zasad etyki poselskiej nie możemy kwestionować systemu wartości konstytucji, który jest uporządkowanym, pełnym zbiorem wartości, do których przywiązywali znaczenie twórcy konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-9.16" who="#PosełKazimierzDziałocha">Wszystkie poprawki Klubu SLD są - moim zdaniem - podyktowane dobrą wolą, by ten dokument zyskał na swoich walorach.</u>
          <u xml:id="u-9.17" who="#PosełKazimierzDziałocha">Opinia kończy się zdaniem „Klub SLD, przekazując panu marszałkowi tę opinię, uważa, że uwzględnienie uwag w niej zawartych poprawi znacznie tekst projektu Zasad, przekona łatwiej opinię publiczną do ich znaczenia w życiu publicznym po wejściu w życie, a posłów uwolni od obaw, co do zbyt dużej dwuznaczności obecnych sformułowań projektu Zasad”.</u>
          <u xml:id="u-9.18" who="#PosełKazimierzDziałocha">Niejasny jest również pkt 5 w art. 3: „Poseł nie powinien unikać odpowiedzialności za swoje czyny”. Tę kwestię podnosił swojego czasu także pan poseł Pęk. Z tego przepisu wynika, że poseł w każdej sytuacji musi rezygnować z ochrony gwarantowanej mu przez immunitet. Czy to oznacza, że poseł powinien zawsze podporządkować się działalności organów sądowych, prokuratorskich, organów ścigania? Ale przecież chroni go immunitet poselski. A więc przepis ten nie może otwierać drogi do tego, by interpretować go w sposób sprzeczny z konstytucją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PosełBogdanPęk">Przy założeniu, że następne opinie mogą też wnosić dodatkowe korekty, jestem przekonany, że nie uchwalimy tych zasad. Nie jestem prawnikiem, ale wydaje mi się, że nie ma takiego posła w Polsce, którego nie obowiązywałaby cała konstytucja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Oczywiście, pan poseł Pęk ma rację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PosełBogdanPęk">A zatem ten zapis nie wnosi nic istotnego i nowego. Są tu korekty stylistyczne, nad którymi można dyskutować. W opinii Klubu SLD nie podważono w zasadzie żadnej istotnej kwestii. Oczywiście, dostosuję się do większości. Jak sądzę, następne opinie też będą poszerzone i pewno krytyczne.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PosełBogdanPęk">Przystąpimy do pracy po raz kolejny, która skończy się jakimś kompromisem, nieco zmieniającym niektóre zapisy. Podejrzewam, że stracimy następne dwa tygodnie. Efekt będzie taki, że zostaniemy zaatakowani przez tych, którzy mnożą przeszkody, że po kilku miesiącach pracy nie doprowadziliśmy do przedstawienia projektu, który umożliwia dalsze działanie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#PosełBogdanPęk">W tej sytuacji proponuję przyjęcie tylko niezbędnych korekt tekstu, o których zdecydujemy jednoznacznie. Jeżeli nie ma jednoznaczności, myślę że po wysłuchaniu opinii klubów, musimy wspólnie bronić dokumentu, który razem przygotowaliśmy. Każde inne rozwiązanie będzie prowadzić do dalszych utrudnień. Wystarczy popatrzeć na opinie, które otrzymaliśmy od ekspertów. Były one bardzo różne. Pamiętam, skąd się wziął art. 104 konstytucji w naszej inwokacji. Chodziło o to, żeby zapisać, że na mocy ślubowania poseł kieruje się patriotyzmem i poczuciem odpowiedzialności. Nie chcieliśmy odwoływać się do całej konstytucji, ale tylko do niektórych zapisów.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#PosełBogdanPęk">Nie mogę powiedzieć, że uwagi Klubu SLD są błędne czy niepoważne. Jest to ocena indywidualna ludzi, którzy to pisali. Należy przyznać, że Klub SLD bardzo solidnie i rzeczowo podszedł do sprawy zasad etycznych posłów. Przygotował bardzo rzetelną opinię. Myślę, że nad nią pracował ekspert Klubu SLD pan Ryszard Grodzicki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełKazimierzDziałocha">Informuję państwa, że opinia pana Grodzickiego została odrzucona, zdyskwalifikowana jako krytykująca w ogóle sens zasad etyki poselskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PosełOlgaKrzyżanowska">W poprzedniej kadencji Sejmu pan poseł Grodzicki miał zupełnie inną koncepcję podejścia do spraw etyki poselskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełBogdanPęk">W opinii Klubu SLD nie ma nic takiego, co dyskwalifikowałoby jakiś zapis albo nawet frazę tekstu. Jest inne spojrzenie na projekt uchwały. Moim zdaniem, uwaga klubu na temat konstytucji nie do końca jest słuszna.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PosełBogdanPęk">Sądzę jednak, że powinniśmy zaczekać na pozostałe opinie i dopiero wtedy podjąć ostateczne rozstrzygnięcia.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#PosełBogdanPęk">Jeśli teraz zaczniemy korygować tekst uchwały, to staniemy znowu w punkcie wyjścia. Przypominam, że góra pism do nas skierowanych rośnie (np. w sprawie zeznań majątkowych) i musimy je zbadać. W końcu prasa weźmie nas na języki i powie, że Komisja istnieje tylko pro forma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PosełOlgaKrzyżanowska">Jedna z opinii mówiła, że właściwie każdy poseł powinien indywidualnie przyjąć kodeks.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PosełOlgaKrzyżanowska">Byłabym za tym, aby poprawki Klubu SLD wziąć pod uwagę. Nie możemy mówić, że tylko my wymyśliliśmy coś idealnego i nie uwzględniać poprawek innych. Powinniśmy jednak poczekać na pisemne opinie innych klubów. Dzisiaj możemy jedynie przedyskutować te uwagi, które już mamy i przekazać je naszym klubom.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#PosełOlgaKrzyżanowska">Według mnie, pierwszą istotną sprawą jest zapis zawarty w art. 1. Zarzut polega na tym, że wybraliśmy z konstytucji tylko pewną część wartości, a reszty nie. I to się zgadza. Dlaczego tak zrobiliśmy? Uważaliśmy bowiem, że poseł oprócz tego, do czego zobowiązuje się ślubowaniem, ma do spełnienia jeszcze inne obowiązki. Dlatego użyliśmy tych słów „ogólnie przyjętymi zasadami etycznymi opartymi na poszanowaniu godności człowieka”. Trudno mówić, że ktoś łamie konstytucję, gdy np. wymyśla swojemu pracownikowi. Jest to kodeks nienagannego, przyzwoitego postępowania.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#PosełOlgaKrzyżanowska">Wychodząc z punktu widzenia Klubu SLD żaden zawód nie mógłby opracować swojego kodeksu etyki, gdyż wystarczy, żeby napisał: „trzeba przestrzegać konstytucji, a zwłaszcza zawartych w niej norm etycznych”.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#PosełOlgaKrzyżanowska">Możemy zastanowić się nad pierwszymi słowami: „na mocy ślubowania”; to ewentualnie można byłoby inaczej zapisać. Natomiast nie zgodziłabym się z propozycją, że „poseł kieruje się w swojej działalności poselskiej [...] ogólnymi zasadami etycznymi, na których opiera się Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej”. Według mnie, to po prostu nic nie mówi, albowiem jest to zbyt rzadka formuła. Uważam, że to, co wybraliśmy, to jest jakby dodatkowym obowiązkiem posła. Wskazane wartości wydały nam się najistotniejsze do tworzenia kodeksu etyki.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#PosełOlgaKrzyżanowska">Zgodziłabym się z zarzutem, że art. 2 w sposób niejasny przechodzi w art. 3. Na pewno jednym z ważniejszych wymogów w stosunku do posła jest zasada jawności. Jednak wydaje mi się, że opinia publiczna oczekuje od nas tego, żeby nasze postępowanie było przejrzyste i jasne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosełBogdanPęk">Jeżeli poseł znajdzie się w sytuacji, że wejdzie w posiadanie tajemnicy państwowej, w której będzie zawarte przestępstwo, to czy nie ujawniając tego, postąpi nieetycznie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PosełOlgaKrzyżanowska">To nie jest etyka. Poseł jeśli złamie prawo, musi za to odpowiadać.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PosełOlgaKrzyżanowska">Klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej proponuje uzupełnić art. 5 zdaniem „i ma zastosowanie także do spraw, które wpłynęły do Komisji Etyki Poselskiej, po dniu jej powołania”. Czy te sprawy należy wnosić aż do kodeksu? Wiadomo, że prawo nie może działać wstecz. Ale czy kodeks jest prawem?</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#PosełOlgaKrzyżanowska">Kodeks to są przyjęte przez nas zasady, do których muszą się stosować posłowie. Czy musimy dodawać, że zasady wchodzą w życie z dniem uchwalenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#SekretarzKomisji">Przypominam, że art. 5 brzmi: „Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PosełKazimierzDziałocha">Nasz kodeks stanie się prawem dopiero wtedy, gdy Sejm to uchwali. Jednak my nie ustanawiamy nowego prawa, ale tylko porządkujemy zasady.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PosełKazimierzDziałocha">Wszystkie sprawy, które wpłyną wcześniej, Komisja będzie musiała umorzyć. Dopiero po przyjęciu kodeksu będzie można rozpatrywać różne sprawy.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#PosełKazimierzDziałocha">Klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej proponuje następujący zapis art. 5: „Uchwała wchodzi w życie z dniem podpisania i ma zastosowanie także do spraw, które wpłynęły do Komisji Etyki Poselskiej po dniu jej powołania”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PosełOlgaKrzyżanowska">To zaczną wpływać sprawy sprzed 10 lat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#SekretarzKomisji">Wtedy jednak nie było Komisji Etyki Poselskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PosełBogdanPęk">Proponuję nie pisać o terminie, ale zaznaczyć, że „sprawy, które wpłynęły do Komisji Etyki Poselskiej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PosełGrzegorzSchreiber">Takim zapisem ograniczymy pole działania naszej Komisji. Ten zapis zobowiązuje Komisję do rozstrzygania spraw, które wpłynęły przed uchwaleniem kodeksu.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PosełGrzegorzSchreiber">Co zaś zrobić ze sprawą, która się pojawi po uchwaleniu kodeksu, a miała miejsce jakiś czas temu?</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#PosełGrzegorzSchreiber">Myślę, że tym statutem otwieramy bardzo niebezpieczną furtkę do rozważań, co robić i w jaki sposób postępować w sprawach, które się zdarzały dawniej.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#PosełGrzegorzSchreiber">Powinniśmy chyba pozostawić zapis, który pierwotnie zaproponowaliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PosełKazimierzDziałocha">Jednak art. 5 rozstrzyga w sposób wyraźnie ograniczający.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PosełKazimierzDziałocha">Proszę zwrócić uwagę, że istnieją różne prawa: prawo religijne, partyjne, klubowe, prawo mafii itd. Jednak do wszystkich stosuje się pewne wspólne zasady, reguły.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#PosełKazimierzDziałocha">Chodzi o to, żebyśmy nie dawali podstaw do wykładni i nie możemy napisać, że Komisja nie będzie władna rozpatrzeć sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PosełBogdanPęk">To należy uściślić, że art. 5 dotyczy spraw sprzed powstania Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PosełGrzegorzSchreiber">Wy-obraźmy sobie taką sytuację, że do Komisji wpłynął list na tydzień przed uchwaleniem kodeksu, odnoszącego się do sprawy, która miała miejsce dawno temu. Natomiast w propozycji Klubu SLD mówi się, że kodeks ma zastosowanie także do spraw, które wpłynęły do Komisji Etyki Poselskiej.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#PosełGrzegorzSchreiber">Czy istnieje działanie kodeksu wstecz, czy nie istnieje?</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#PosełGrzegorzSchreiber">W propozycji mówi się tylko o sprawach, które do nas wpłynęły. I te przypadki będziemy rozpatrywać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PosełKazimierzDziałocha">W art. 5 mówi się wyraźnie, że uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia, czyli będzie stosowana do wszystkich spraw, które wpłyną po dacie przyjęcia kodeksu. Ma także zastosowanie do spraw wcześniejszych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PosełGrzegorzSchreiber">Chodzi mi o sprawy, które nie wpłynęły do momentu uchwalenia kodeksu, ale o te sprawy, które wpłyną tydzień później i będą się odnosiły do zachowań np. sprzed miesiąca. Już nie mówię o sprawach, które mogły mieć miejsce w poprzedniej kadencji. W moim przekonaniu tym zapisem otwieramy pole do różnorodnych interpretacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PosełKazimierzDziałocha">Jest to formuła, która często zdarza się w prawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PosełGrzegorzSchreiber">A co zrobimy w sytuacjach, które miały miejsce w tej kadencji, ale zachowanie posła zaistniało przed uchwaleniem kodeksu, natomiast samo pismo w tej sprawie wpłynęło po jego uchwaleniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PosełOlgaKrzyżanowska">Myślę, że stoimy teraz przed problemem takim - wpływają do nas pisma i żeby prawo nie działało wstecz, musimy teraz je rozpatrzyć.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#PosełOlgaKrzyżanowska">Panowie mówią o tym, że kodeks ma zastosowanie również do spraw, które wpłynęły do Komisji od dnia jej powołania.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#PosełOlgaKrzyżanowska">To stwierdzenie jednak nie mówi o tym, na co wskazuje poseł Schreiber. Jeżeli dawniej zaistniało jakieś zdarzenie i ktoś przyśle do nas pismo w tej sprawie po uchwaleniu kodeksu, to będziemy je rozpatrywać. Jedynym wyjątkiem są sprawy, które wpłynęły przed uchwaleniem kodeksu. Rozumiem to jako sprawy wyjątkowe. Nie chodzi o zdarzenia, ale o sprawy, które do nas wpłynęły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PosełKazimierzDziałocha">W stosunku do posła, który się wcześniej niegodnie zachował, możemy tylko wydać złą ocenę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PosełBogdanPęk">Boję się tego, żeby nie zarzucono nam, iż zasady etyki poselskiej istnieją już od dawna i cały czas one obowiązywały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PosełOlgaKrzyżanowska">Przecież nie tworzymy kodeksu etyki, tylko Kodeks etyki poselskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PosełBogdanPęk">Wydaje mi się, że z punktu widzenia prawnego jest to dobrowolne samoograniczenie się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PosełOlgaKrzyżanowska">Krytycznie odniosłabym się do zapisu art. 1 dotyczącego „ogólnie przyjętych zasad etycznych”, na których opiera się Konstytucja RP. Jest to zbyt oczywiste.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PosełKazimierzDziałocha">Uznaliśmy, że posła obowiązuje cała konstytucja, ale z niej wybraliśmy i zaakcentowaliśmy szczególnie trzy zasady jako najważniejsze do przestrzegania przez posła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Jeśli chodzi o uwagę pierwszą zgłoszoną przez Klub SLD, to jest to uwaga typowo merytoryczna, gdyż chodzi o zakres przedmiotowy tej uchwały. Dlatego Biuro Legislacyjne nie chciałoby się tu wypowiadać.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Mam natomiast uwagę dotyczącą zasad etycznych, na jakich opiera się konstytucja. Chodzi o odpowiedź na pytanie, czy konstytucja zawiera normy etyczne, czy tylko ściśle prawne. Być może inaczej należałoby sformułować ten zapis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PosełKazimierzDziałocha">Moim zdaniem byłoby bardzo źle, gdyby prawo nie liczyło się z normami moralnymi. A właśnie wstęp do konstytucji ma charakter „wyznania wiary”.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#PosełKazimierzDziałocha">Możemy też przyjąć koncepcję niewyliczania wartości etycznych i pozostawić zapis o ogólnie przyjętych zasadach etycznych.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#PosełKazimierzDziałocha">Chodzi o pominięcie zasad poszanowania godności człowieka, uznania jego praw oraz solidarną troskę o dobro wspólne. Jeżeli ten zapis wykreślimy, to nie zachodzi wtedy sprzeniewierzenie się harmonii między tym, co uchwalamy, a tekstem konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#PosełKazimierzDziałocha">Nie da się też wyprowadzić z trzech wymienianych w końcowej części art. 1 zasad reguł postępowania posła zawartych w art. 2. Między zapisami nie ma jasnego przełożenia, czyli między deklarowanymi wartościami etycznymi i szczegółowymi kodeksu zawodowego posła. One do siebie nie pasują. Z ogólnych trzech zasad wartości etycznych nie wynikają reguły postępowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PosełOlgaKrzyżanowska">Pańska propozycja sprowadza się do zamknięcia art. 1 na sformułowaniu: „ogólnie przyjętymi zasadami etycznymi” bez „opartymi na poszanowaniu godności człowieka, uznaniu jego praw oraz solidarnej trosce o dobro wspólne”. Czyli przyjmujemy, że istnieją jakieś ogólne zasady etyczne i z nich wybraliśmy te najważniejsze. W naszym kodeksie nie przypominamy o solidarnej trosce o dobro wspólne, zakładając, że jest to ogólnie przyjęta zasada etyczna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PosełKazimierzDziałocha">Czy jednak nie zrobimy wrażenia, że odżegnujemy się od konstytucji i uznajemy jakiś ogólnie przyjęty system wartości etycznych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PosełOlgaKrzyżanowska">Ponieważ art. 1 jest niewątpliwie jednym z najważniejszych punktów uchwały, czy zaakceptowaliby państwo następującą propozycję: „...obowiązującym w Polsce porządkiem prawnym oraz solidarnej trosce o dobro wspólne”. Posłowie, w swojej codziennej pracy właśnie tym się różnią od wszystkich obywateli, którzy muszą przestrzegać konstytucji. Chodzi mi o wyjęcie z konstytucji tylko tej jednej rzeczy, której szczególnie się wymaga od posła na Sejm. Przecież poseł działa nie tylko w swoim imieniu, dla swojego dobra, ale dla wyborców, reprezentuje jakąś część społeczeństwa i strzeże jej interesów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PosełKazimierzDziałocha">Może zapisać, że poseł kieruje się interesem publicznym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PosełOlgaKrzyżanowska">Podobne sformułowanie już mamy „...kieruje się w swojej służbie publicznej”.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#PosełOlgaKrzyżanowska">Czy byłby do zaakceptowania taki tekst: „...kieruje się w swojej służbie publicznej obowiązującym w Polsce porządkiem prawnym oraz ogólnie przyjętymi zasadami etycznymi w trosce o dobro wspólne”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PosełGrzegorzSchreiber">Tekst uchwały, który został przez nas przygotowany, jest już upubliczniony w klubach. Teraz będzie mi bardzo trudno tłumaczyć kolegom, dlaczego wprowadzamy poprawki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PosełKazimierzDziałocha">Wszystkie kluby w jakiś sposób rozpowszechniły ten tekst. Dziwię się, że tekst tak niedoskonały nie spotkał się z większymi uwagami. Na pewno jednak zbyt powolna praca w klubach wpływa na duże opóźnienia. I tym powinniśmy się martwić. Natomiast jeśli są poprawki i uwagi, to dobrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PosełOlgaKrzyżanowska">Też nie uważam, że ten tekst jest idealny.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#PosełOlgaKrzyżanowska">Chciałabym prosić państwa, abyśmy przyjęli zaproponowaną przeze mnie poprawkę, czyli zapis: „Na mocy ślubowania składanego przez posła zgodnie z art. 104 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, poseł na Sejm kieruje się w swojej służbie publicznej obowiązującym w Polsce porządkiem prawnym oraz ogólnie przyjętymi zasadami etycznymi w solidarnej trosce o dobro wspólne”.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#PosełOlgaKrzyżanowska">Podobnie jest w etyce lekarskiej, gdzie jednocześnie mówi się o zasadach ogólnych i dobru pacjenta. Jeśli byłaby na to zgoda, to właśnie w ten sposób przedstawialibyśmy w swoich klubach art. 1.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PosełKazimierzDziałocha">Troska o dobro wspólne jest to wartość szczególnie dzisiaj ceniona. Może zapiszmy w taki sposób: „...obowiązującym w Polsce porządkiem prawnym oraz solidarną troską o dobro wspólne”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PosełOlgaKrzyżanowska">Ogólne zasady etyczne są przecież w jakiś sposób wyrażone w konstytucji, np. nie nadużywaj stanowiska pracy, nie kradnij, nie krzywdź słabszego itd. Są one ujęte w kanony prawne.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#PosełOlgaKrzyżanowska">Z opinii ekspertów wynikało, że nie ma jakiegoś jednego wspólnego kodeksu. W każdym zaś społeczeństwie są przyjęte jakieś ogólne wartości, które wszyscy rozumieją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PosełKazimierzDziałocha">Chodzi jednak o odwołanie się do źródła tych wartości, czyli do konstytucji. Jeśli odwołamy się do konstytucji, to możemy z niej wyjąć jakiś katalog zasad etycznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PosełOlgaKrzyżanowska">Chyba wszyscy wiedzą, na czym polega przyzwoite, etyczne postępowanie. Takimi sformułowaniami ogólnymi posługują się profesorowie etyki. Upierałabym się więc przy tym, aby pozostawić „ogólnie przyjęte zasady etyczne”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PosełBogdanPęk">Stawiam wniosek formalny o przegłosowanie tekstu uch-wały w formie obecnej. W tej chwili nie dojdziemy do niczego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PosełKazimierzDziałocha">Bardziej nam jednak zależy na tym, abyśmy doszli do konsensusu, a nie głosowali nad tekstem. Klub SLD napisał w swojej opinii, że przywiązuje zasadnicze znaczenie do wszystkich uwag.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PosełBogdanPęk">To klub SLD będzie głosował przeciw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PosełKazimierzDziałocha">Z kodeksem muszą się zgodzić wszyscy posłowie. Cóż to byłby za kodeks, gdyby nie przyjęły go kluby. Można by go odbierać jako narzucenie klubom pewnych zasad moralności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PosełBogdanPęk">Tu chodzi o to, że jakiś ekspert miał odmienną opinię, nie sądzę, żeby cały klub SLD zapoznał się z uchwałą szczegółowo. Nie ma takiej możliwości, żeby w systemie demokratycznym było jednolite zdanie.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#PosełBogdanPęk">Powtarzam jeszcze raz - staniemy wkrótce przed zarzutem, że świadomie tak wolno prowadzimy prace nad kodeksem, żeby go nie uchwalić. Słyszałem już takie głosy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PosełOlgaKrzyżanowska">Trudno byłoby dzisiaj głosować nad kodeksem, gdyż nie ma wszystkich opinii klubów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PosełBogdanPęk">Zgadzam się z tym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PosełOlgaKrzyżanowska">Dzisiaj nie możemy głosować ze względów czysto formalnych z - braku opinii klubów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PosełKazimierzDziałocha">Prosiłbym o rozważenie takiej redakcji art. 1: „Poseł na Sejm RP na mocy ślubowania składanego zgodnie z art. 104 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, kieruje się w swojej działalności poselskiej...”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PosełBogdanPęk">Służba publiczna jest zdecydowanie lepszym określeniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PosełOlgaKrzyżanowska">Dalej „w swojej służbie publicznej obowiązującym w Polsce porządkiem prawnym oraz ogólnie przyjętymi zasadami etycznymi”. Do tego miejsca wszyscy się zgadzamy. Natomiast co zrobić z „solidarnej trosce o dobro wspólne”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PosełBogdanPęk">Moim zdaniem, ten zapis wzmacnia dobrą opinię o tym projekcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PosełKazimierzDziałocha">Ponieważ państwo są za tym zapisem, nie będę stawiał oporów. Nie mogę jednak zagwarantować, że klub poprze tę propozycję.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#PosełKazimierzDziałocha">Poseł ma się tymi zasadami kierować w swojej działalności, jemu przepisanej jako posłowi. Działalność ta ma charakter służby publicznej. Odnosimy wszystkie reguły zachowania się do tego, co stanowi jego działalność, wchodzącą w zakres sprawowania mandatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PosełOlgaKrzyżanowska">Ten kodeks jest tworzony dla ludzi i nie wchodźmy na wyższe poziomy. Ludzie muszą rozumieć, że działalność poselska to coś więcej niż tylko obowiązki służbowe. Myślę, że taka była nasza intencja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PosełGrzegorzSchreiber">Proszę, abyśmy nie przebudowywali radykalnie tego tekstu, ponieważ natychmiast pojawią się poprawki innych klubów. Gdybyśmy przyjęli poprawki Klubu SLD i zredagowali je w formie uchwały, to byłby to już zupełnie inny tekst. Oczywiście, uważny czytelnik, który dokładnie wniknie w tekst, dostrzeże podobieństwo, nawet może identyczność tych tekstów. Nie róbmy jednak precedensu i skupmy się tylko na zmianach czysto technicznych, nie naruszających trzonu tej uchwały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#PosełKazimierzDziałocha">Nie możemy bronić oczywistych ustępów. Na przykład w art. 2 mamy zapis: „Poseł powinien postępować odpowiedzialnie”. Co to znaczy postępować odpowiedzialnie? sprawdźmy w słowniku: etymologicznie znaczy - zachowywać się z poczuciem odpowiedzialności (za siebie, za kogoś lub coś); z całkowitą odpowiedzialnością; odpowiedzialnie decydować o czymś; traktować odpowiedzialnie swoje obowiązki; zachowywać się odpowiedzialnie”.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#PosełKazimierzDziałocha">My w naszym artykule wyjaśniamy zasadę odpowiedzialności, która znaczy tyle, co „konieczność, obowiązek moralny lub prawny odpowiadania za swoje czyny i ponoszenia za nie konsekwencji, odpowiadanie przed kim, wobec kogoś, za kogoś lub za coś" (Słownik Języka Polskiego, PWN 1978, s. 469). To jest zasada, a więc zupełnie coś innego. Być odpowiedzialnym, to jest zupełnie coś innego niż za coś odpowiadać. Dlatego różnica jest w art. 2 pkt 5 i art. 5.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#PosełGrzegorzSchreiber">Są to uwagi techniczne, z którymi zgodziliśmy się. Nie chciałbym tylko, abyśmy zmieniali trzon, kształt uchwał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PosełKazimierzDziałocha">Dziękuję bardzo za udział w posiedzeniu.</u>
          <u xml:id="u-70.1" who="#PosełKazimierzDziałocha">Zarządzam przerwę do jutra.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>