text_structure.xml 95.2 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosełRyszardGrodzicki">Porządek dzisiejszego posiedzenia został państwu doręczony. Przy czym chciałem poinformować, iż na skutek nieprzysłania przez prezesa Sądu Rejonowego w Wodzisławiu Śląskim, w odpowiednim terminie, niezbędnych dokumentów, wniosek o uchylenie immunitetu posła Ryszarda Zająca - w dniu dzisiejszym nie będzie mógł być rozpatrzony. Nie mamy bowiem należytej wiedzy o przedmiocie i stanie sprawy.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PosełRyszardGrodzicki">Natomiast jest jeszcze pewne pokłosie sprawy posła A. Musioła i - zgodnie z wcześniej podjętą decyzją, iż sprawa będzie rozpatrywana na posiedzeniu zamkniętym - omówimy ją później, na posiedzeniu zamkniętym, po wyczerpaniu porządku dziennego. Pozostałe punkty porządku dziennego są bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PosełRyszardGrodzicki">Czy w sprawie tej ktoś chciałby się wypowiedzieć? Jeżeli nie - rozumiem, iż porządek obrad został zaaprobowany.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PosełRyszardGrodzicki">Pierwszy punkt porządku dziennego dotyczy pisma przewodniczącego Rady Miejskiej w Oleśnie w sprawie wyrażenia zgody na rozwiązanie stosunku pracy z byłym posłem Edwardem Flakiem, w związku z odwołaniem go ze stanowiska burmistrza miasta i Gminy Oleśno. Sprawozdawcą jest poseł T. Zieliński. Materiały dotyczące tej sprawy otrzymali państwo wcześniej. Czy wnioskodawcy i zainteresowany są obecni? Strony się stawiły, wobec tego proszę posła-sprawozdawcę o zreferowanie sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PosełTadeuszZieliński">28 lutego br. Prezydium Sejmu skierowało do Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich pismo z prośbą o rozpatrzenie wniosku Rady Miejskiej w Oleśnie, dotyczącego rozwiązania stosunku pracy z byłym posłem I kadencji, panem Edwardem Flakiem. Jako materiał dowodowy otrzymaliśmy pismo przewodniczącego Rady Miejskiej w Oleśnie oraz zestaw protokołów z posiedzeń Rady Miejskiej w przedmiotowej sprawie, a więc odwołania pana E. Flaka z funkcji burmistrza miasta i gminy Oleśno. Państwo otrzymali te teksty. Ograniczę się jedynie do uwag odnośnie do zawartości protokołów posiedzeń Rady Miejskiej i powiem, że wśród zarzutów, które pojawiały się pod adresem byłego posła i które były jednocześnie uzasadnieniem odwołania go z pełnionych funkcji w gminie, pojawiały się zarzuty o niegospodarność, o działalność z naruszeniem prawa, a także zarzuty, iż nie wypełniał on swoich zadań jako burmistrz miasta i gminy, na dowód czego dołączono zestaw zaświadczeń o czasowej niezdolności do pracy, tzw. druków L-4, opiewających na kilkanaście dni w grudniu, styczniu, lutym oraz marcu.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PosełTadeuszZieliński">W protokołach, które otrzymaliśmy, nie pojawiają się zarzuty natury politycznej. Można by jedynie domniemywać o istnieniu takich zarzutów. W protokołach śladów takich zarzutów nie ma. Komisja Regulaminowa ma za zadanie wypowiedzieć się, czy Sejm powinien wyrazić zgodę na rozwiązanie stosunku pracy, co sprowadza się do dokonania przez Komisję wstępnej wykładni art. 26 ustawy o obowiązkach i prawach posłów i senatorów - artykułu, który stanowi, iż rozwiązanie stosunku pracy z posłem lub senatorem oraz zmiana warunków pracy i płacy w czasie trwania kadencji oraz w ciągu 2 lat po jej upływie - nie może nastąpić bez zgody, odpowiednio, Prezydium Sejmu lub Senatu.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PosełTadeuszZieliński">Podobne sprawy już stanowiły przedmiot obrad Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich i wówczas podnoszono potrzebę dokonania wykładni tego artykułu, który jest bardzo ogólny - szczególnie w kontekście rozpatrywania spraw dotyczących pracowników samorządowych, którzy obejmują swoje funkcje na skutek wyboru. Kontrowersje dotyczą faktu, czy obsadzenie funkcji z wyboru jest równoznaczne z nawiązaniem stosunku pracy. To właśnie powinno być przedmiotem wykładni, jakiej dokona Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PosełTadeuszZieliński">Dodam tutaj, że racja, stojąca, w mojej opinii, za ustanowieniem właśnie artykułu 26, miała na celu chronienie byłego czy obecnego posła przed retorsją z tytułu prowadzonej przez niego działalności politycznej w trakcie sprawowania mandatu.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#PosełTadeuszZieliński">Badając materiały dowodowe, jakie otrzymaliśmy, nie zauważyłem tez, które potwierdzałyby to przypuszczenie, iż odwołanie z funkcji burmistrza następuje z racji politycznych, z uwagi na pełnienie przez burmistrza, w minionej kadencji, funkcji posła. Celowo ograniczam się tutaj do takich ogólnych stwierdzeń; z racji obecności przedstawicieli wnioskodawców i byłego posła E. Flaka będziemy mieli okazję zapoznać się z argumentami obu stron. Dodam, że w piśmie, jakie pan E. Flak przesłał na ręce Prezydium Sejmu, nie mamy do czynienia ze szczególnym ustosunkowaniem się do zarzutów, jakie pojawiły się na posiedzeniu Rady Miejskiej - jedynie jest tam ogólne stwierdzenie o braku zasadności tych zarzutów. Myślę, że dzisiejsze posiedzenie da nam okazję do ogólnego zweryfikowania tego twierdzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PosełRyszardGrodzicki">Czy wnioskodawca podtrzymuje swój wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PrzewodniczącyRadyMiejskiejwOleśnieJanDzierżon">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosełRyszardGrodzicki">Czy w takim razie można byłoby prosić o przedstawienie głównych tez tego wniosku, z wykorzystaniem również tego, o czym mówił poseł T. Zieliński poprzednio, czyli sformułowania ustawy o obowiązkach i prawach posłów i senatorów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PrzewodniczącyRadyMiejskiejwOleśnieJanDzierżon">Na wstępie chciałbym powiedzieć, że jest mi bardzo przykro, iż finał - w zasadzie naszej gminnej sprawy - musi rozgrywać się tutaj, w Warszawie, na posiedzeniu Komisji.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PrzewodniczącyRadyMiejskiejwOleśnieJanDzierżon">Muszę stwierdzić, że u nas w gminie współpraca rady i burmistrza układała się na pewnym etapie dość dobrze, niemniej jednak od pewnego czasu zaczęły się rozdźwięki. Byliśmy przekonani, iż uda nam się wspólnie dotrwać do końca kadencji, gdyż myślę, że taki jest interes gminy. Zdarzyła się jednak pewna sprawa, która na to zarzutowała.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PrzewodniczącyRadyMiejskiejwOleśnieJanDzierżon">Prowadzimy w gminie budowę oczyszczalni ścieków, za pośrednictwem inwestora zastępczego, z którym - z ramienia pełnionego urzędu - pan burmistrz kontaktował się; w kompetencjach pana burmistrza był również nadzór. Może źle powiedziałem - nie burmistrza, ale burmistrza i Urzędu, co na jedno wychodzi. Bo wiadomo, iż burmistrz odpowiada za całość prac Urzędu. Rada Miejska była poinformowana, iż do końca ubiegłego roku oczyszczalnia nie będzie oddana do użytku. Zapotrzebowanie na środki, jakie złożył inwestor zastępczy w ub.r., praktycznie zostało pokryte, ale na sesji 27 czy 28 grudnia ub.r. zostaliśmy poinformowani przez inwestora zastępczego, że do zakończenia budowy oczyszczalni ścieków brakuje nam około 13 mld zł. Rada była tak zbulwersowana, że nie dało się obok tej sprawy przejść obojętnie. Wydatkowanie takiej sumy na oczyszczalnię ścieków, jeszcze w tym samym roku - sumy wcześniej nie planowanej - spowodowało, że mieliśmy ogromne trudności ze zbilansowaniem budżetu na kolejny rok. Poza tym zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że nie możemy wykonać zobowiązań wobec społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#PrzewodniczącyRadyMiejskiejwOleśnieJanDzierżon">Mianowicie: uchwałą Rady, jeszcze w 1992 r. o powszechnej telefonizacji naszej gminy, postanowiliśmy na ten cel, w obecnym roku, wyasygnować 10 mld zł z naszego miejskiego budżetu. Zawarliśmy umowy z poszczególnymi obywatelami naszej gminy, w wyniku czego wpłacili oni zaliczki po 5 mln zł na ten cel. Gwarantowaliśmy, że w br. otrzymają oni telefony. Niestety, tego nie możemy zrozumieć, bo pieniędzy w budżecie w związku z oczyszczalnią zabrakło. Wiadomo, że odpowiedzialność za zobowiązania wobec ludności ponosi Rada, a nie burmistrz.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#PrzewodniczącyRadyMiejskiejwOleśnieJanDzierżon">Uważam, że jest to najważniejsza przyczyna, dla której Rada Miejska chce odwołać burmistrza. Są jeszcze inne - drobne sprawy - ale uważam, że z nimi można byłoby dotrwać do kończącej się kadencji.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#PrzewodniczącyRadyMiejskiejwOleśnieJanDzierżon">Myślę, że to wystarczy. Więcej na ten temat nie chciałbym mówić, ponieważ jest to praktycznie nasza wewnętrzna sprawa. Potwierdzam jeszcze raz, za posłem-sprawozdawcą, że sprawy polityczne i sprawy związane z wcześniejszym pełnieniem funkcji posła przez burmistrza, nie ważyły absolutnie na postanowieniu Rady.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#PrzewodniczącyRadyMiejskiejwOleśnieJanDzierżon">Bulwersuje nas również to, że pomimo zapisu w naszej ustawie o samorządzie terytorialnym, gdzie jest napisane jednoznacznie, że w kompetencjach Rady jest powołanie i odwołanie zarządu, w skład którego wchodzi również burmistrz, nie jest przestrzegane, jest sprzeczne z inną ustawą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PosełRyszardGrodzicki">Kieruję pytanie do pana burmistrza - czy podtrzymuje pan tezę wyrażoną w swoim piśmie w związku z wnioskiem, aby go oddalić?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#BurmistrzMiastaiGminyOleśnobyłyposełEdwardFlak">Oczywiście, podtrzymuję swój wniosek.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#BurmistrzMiastaiGminyOleśnobyłyposełEdwardFlak">Może zacznę od takiego porzekadła: „kowal zawinił, a Cygana powiesili”, przecież burmistrz nie może odpowiadać za to, że wzrosły koszty budowy oczyszczalni ścieków. W listopadzie 1993 r. było spotkanie rady budowy, na którym stwierdzono, że do zakończenia budowy potrzeba ponad 3 miliardy złotych. Przedstwiłem to Radzie i na zarządzie Rada upoważniła mnie do zaciągnięcia kredytów, aby dokończyć tę oczyszczalnię, gdyż była to „kula u nogi” naszej gminy, pochłaniająca bardzo wiele środków. Wszystkim leżało na sercu, aby dokończyć tę budowę. Po listopadowym posiedzeniu doprowadziłem do spotkania z senatorem Lipczakiem, a także z posłem Ziemi Opolskiej - z posłem Szczygielskim i z posłami częstochowskimi, aby przesunąć termin budowy, gdyż - jak stwierdzili fachowcy - nie ma sensu oddawać oczyszczalni w grudniu, albowiem cały wsad biologiczny, który musiałby być w tej oczyszczalni osadzony, zginąłby w czasie rozruchu w okresie zimowym. Postanowiliśmy więc wszyscy wspólnie, aby przesunąć termin zakończenia budowy na czerwiec 1994 r. Po tym spotkaniu otrzymaliśmy nowe zestawienie kosztów budowy oczyszczalni, gdzie rzeczywiście cena wzrosła o jakieś przeliczniki, a ponadto weszło w listopadzie jakieś rozporządzenie ministra ochrony środowiska o tym, że do zakończenia budowy jest konieczne wykonanie infrastruktury - ogrodzenie jakiegoś stawu wyrównawczego, mała infrastruktura itd.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#BurmistrzMiastaiGminyOleśnobyłyposełEdwardFlak">Rzeczywiście, koszty wzrosły i jest to niezależne od działalności burmistrza. Przez trzy i pół roku - mam tutaj dowody w postaci prasowych artykułów, w postaci absolutorium dla zarządu za trzy lata - nie było żadnego zarzutu o niegospodarności. Mnie ten zarzut wręcz śmieszy, bo nasza gmina jest pierwszą gminą w Częstochowskiem, najlepszą gminą i zawsze dochody były nawet wykonywane w ponad stu procentach.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#BurmistrzMiastaiGminyOleśnobyłyposełEdwardFlak">Nie widzę jakiejkolwiek niegospodarności. To zestawienie kosztów było rzeczywiście szokiem dla wszystkich, zarówno dla radnych, którzy myśleli, że będziemy mieli już spokój z oczyszczalnią, jak i dla mnie - bo przecież ja jestem buforem pomiędzy społeczeństwem i Radą. Na pewno inne potrzeby, jak m.in. telefonizacja, o której mówił przewodniczący Rady, mogły być zaspokojone. Najwięcej otrzymywałem zarzutów od społeczeństwa, najbardziej leżało mi na sercu zakończenie budowy tej oczyszczalni, dlatego uważam ten zarzut za bezzasadny.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#BurmistrzMiastaiGminyOleśnobyłyposełEdwardFlak">Trzy i pół roku było bardzo dobrze między nami, nigdy nie usłyszałem zarzutu. Zarzut, że jestem despotą, iż zdominowałem radnych, że trzeba mnie ujarzmić, po raz pierwszy usłyszałem w styczniu 1994 r., po trzech i pół roku pracy. Radny sprawozdawca-wnioskodawca podniosł na sesji, że trzeba mnie ujarzmić, iż nie chodzi o zwolnienie mnie, tylko o ujarzmienie. Do tej pory nie usłyszałem ani jednego zarzutu. Absolutorium otrzymywałem przy przekraczającym 90% poparciu, zawsze przy 1 głosie przeciwnym. Jeden radny oficjalnie oświadczył, że jest przeciwko mnie i regularnie tak głosował. Zarząd otrzymywał absolutoria i składam to do akt sprawy jako dowód. Nigdy nie było wobec mnie zarzutów. W tej chwili, przed wyborami, jest to jednak trochę sprawa polityczna. Jest to kwestia przedwyborcza. Było jasno określone - my nie chcemy, żeby Edward Flak startował do wyborów jako burmistrz. Trzeba go najpierw podeptać, ujarzmić, opluć, a wówczas będzie gorzej startował.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#BurmistrzMiastaiGminyOleśnobyłyposełEdwardFlak">Moja sytuacja w gminie jest następująca: byłem posłem, miałem 15 wystąpień, 5 interpelacji przez 8 miesięcy. W nowych wyborach otrzymałem 7 miejsce na 8 mandatów w Częstochowskiem, tylko że moja lista nie weszła i dlatego nie mam tego mandatu. Otrzymałem 5800 głosów, a pan przewodniczący 653 głosy. Również to składam do akt sprawy.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#BurmistrzMiastaiGminyOleśnobyłyposełEdwardFlak">Kwestia wyborów do organów Zarządu Wojewódzkiego Mniejszości Niemieckiej w Oleśnie jest walką. Chodzi o wybory samorządowe i dlatego jest to sprawa polityczna. Powiedziałem to na sesji. Trwa już kampania wyborcza. Tak to odbieram. Komisja Rewizyjna, badająca moją sprawę, nie wniosła żadnego zarzutu, podczas gdy przepis stanowi, że powinna opiniować, czy jest za moim odwołaniem, czy przeciw. Nawet nie oświadczyła się.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#BurmistrzMiastaiGminyOleśnobyłyposełEdwardFlak">Wszystkie zarzuty dotyczą pracy zarządu. Indywidualnie podniesiono tylko jedną kwestię, że nakazałem najemcy sklepu zdjąć jakieś gwiazdy i choinki z murów naszego budynku. Postąpiłem tak jak prezydent Warszawy, który nie patyczkował się, tylko pozdejmował na siłę „dzikie” reklamy. Ja również nakazałem zdjąć, ponieważ założono je bez zezwolenia. Znalazło się to w protokole. Od tego cała sprawa się zaczęła. Oświadczyłem, że nie zmienię zdania, dopóki on nie złoży formalnego wniosku i nie uzyska zgody. Do tego sprowadza się cały problem.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#BurmistrzMiastaiGminyOleśnobyłyposełEdwardFlak">Chciałbym jeszcze ustosunkować się do zarzutu, że nie pracowałem. Rzeczywiście, przez trzy i pół roku ani razu nie miałem urlopu i po raz pierwszy wziąłem zwolnienie lekarskie, bo ciężko mi było pracować w tej atmosferze. Czułem zmęczenie, ale przychodziłem codziennie do pracy. Dowodem tego są moje decyzje i pisma - normalnie pracowałem. Jeżeli jednak ktoś chciał, to mnie nie dostrzegał w pracy. Byłem codziennie, co prawda nie o godzinie 7.30, ale od godz. 9, 10 do 13, 14 i sprawowałem ten urząd. Gdyby mnie nie było urząd przecież nie pracowałby. Załatwiałem wszystkie pisma, podejmowałem indywidualne decyzje. Formalnie w pracy jestem już od 16 kwietnia br. i normalnie pracuję. Tutaj może też przedłożę wyrywkowo dowody na to, że jestem i byłem w pracy w tym okresie, w którym korzystałem mimo wszystko ze zwolnienia lekarskiego dla odpoczynku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PrzewodniczącyRadyMiejskiejwOleśnieJanDzierżon">Wracając jeszcze do oczyszczalni ścieków. Po zbadaniu sprawy Rada stwierdziła, że burmistrz i zarząd wykazywał w sumie bardzo małe zainteresowanie stanem rzeczywistym przebiegu tej budowy. Po zbadaniu sprawy okazało się, że kierownik referatu budownictwa i gospodarki komunalnej przez trzy lata budowy, był raptem - jak stwierdził - 6 albo 7 razy na budowie. Drugi pracownik, który w części zajmował się finansowaniem tego, powiedział, że na podstawie faktur, które przysłał inwestor zastępczy, nie mógł nigdy określić rzeczywistych kosztów, ponieważ faktury te były pewną abstrakcją i w zasadzie brane to było z powietrza. Zarzut Rady dotyczy więc niedopilnowania tej sprawy.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PrzewodniczącyRadyMiejskiejwOleśnieJanDzierżon">Jeśli zaś chodzi o dalsze sprawowanie urzędu przez pana burmistrza, sytuacja przedstawia się następująco. Jest to rzeczywisty konflikt, ponieważ radni opowiadają się, iż albo zostanie burmistrz, albo zostanie Rada.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PrzewodniczącyRadyMiejskiejwOleśnieJanDzierżon">Na pewnej sesji radni już chcieli z tego powodu składać mandaty. Zachodzi więc pytanie, kto ma w tej gminie zostać - burmistrz, czy Rada? Więcej nie mam nic do powiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#EdwardFlak">Nie kładłbym na szalę burmistrza i Rady. Nie powinien tu bowiem być reprezentowany ani mój interes, ani Rady - tylko gminy. Czy jest sens na dwa miesiące pozbawiać gminy burmistrza, kierownika Urzędu, przewodniczącego Zarządu. Przecież nie ma do mnie żadnych zarzutów, iż nie mogę sprawować urzędu, są to drobiazgi. Jest to konflikt w samorządach, istnieje on wszędzie, w każdym województwie. Uważam, że dla dobra gminy - takie mam informacje przekazywane przez społeczeństwo - należałoby to pozostawić wyborcom, którzy 19 czerwca br. zweryfikują to najlepiej.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#EdwardFlak">Prosiłbym zatem Komisję, aby pozwoliła mi pozostać jeszcze na tym stanowisku przez te dwa miesiące, ze względu na honor i dla dobra również tego, co już zrobiłem i z uwagi na pełnienie mandatu poselskiego. Wyborcy najlepiej nas ocenią.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#EdwardFlak">Chciałbym wiedzieć, ilu z nas zostanie w samorządzie z tej czwórki, co dzisiaj jest tu przed szanowną Komisją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełRyszardGrodzicki">Chciałbym od razu zaznaczyć, że Komisja nie podejmuje żadnych decyzji ostatecznych, daje tylko opinię do Prezydium Sejmu - i decyzje ostateczne są decyzjami Prezydium Sejmu. Zapadają one zazwyczaj z pewnym opóźnieniem w stosunku do opinii wyrażonej przez Komisję Regulaminową i Spraw Poselskich. Niewykluczone, że procedura będzie trwała tak długo, iż informacja o zajętym stanowisku dotrze do gminy na początku czerwca, ponieważ taki jest mniej więcej tryb pracy. Podaję to dla informacji panów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PosełWładysławAdamski">Bez względu na to, na ile są obiektywne argumenty, które przywołuje się w naszej polemice - jest sprzeczność z ustawą, czy to, ile kto otrzymał głosów w wyborach do parlamentu - nie mają one akurat żadnego znaczenia dla przebiegu naszego spotkania.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PosełWładysławAdamski">Przedmiotem prac Komisji jest wydanie opinii, sugestii dla Prezydium Sejmu, jak ma tę sprawę zweryfikować. Dziwi mnie postawienie całej tej kwestii w sposób bardzo radykalny, że albo odejdzie Rada, albo burmistrz. Zwłaszcza, że do nowych wyborów samorządowych mamy już niecałe dwa miesiące - nowy termin został przez premiera ogłoszony.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#PosełWładysławAdamski">Mam natomiast pytanie dotyczące meritum sprawy. Zgodnie z dokumentami, które otrzymaliśmy, podpisanymi przez przewodniczącego Rady - zwracają się państwo do nas na wyrażenie zgody na rozwiązanie stosunku pracy z byłym posłem, obecnie burmistrzem. Czy wniosek ten jest wnioskiem sygnowanym przez pana, czy też ma on umocowanie w jakichś już istniejących i podjętych decyzjach Rady Miejskiej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PrzewodniczącyRadyMiejskiejwOleśnieJanDzierżon">Tak. Tryb odwoływania burmistrza jest następujący. Na jednym posiedzeniu Rady zgłasza się wniosek o odwołanie burmistrza, na następnym posiedzeniu, po zapoznaniu się z opinią na ten temat Komisji Rewizyjnej, można głosować odwołanie burmistrza. Historia tej sprawy jest taka, że na jednej sesji podjęto wniosek, na drugiej sesji burmistrza odwołano. Niestety, Urząd Wojewódzki - Wydział Kontroli i Nadzoru - powołując się na ustawę o ochronie posłów i senatorów, wdrożył postępowanie przeciwko tej uchwale samorządu. W związku z tym wycofaliśmy się z naszej uchwały, ale podjęliśmy ponowny wniosek o odwołanie burmistrza i na podstawie tego wniosku wystąpiłem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PosełRyszardGrodzicki">Jedno z tych głosowań miało wynik: 15 głosów za, 4 przeciw i 2 osoby wstrzymały się od głosu. A jak wyglądało to drugie głosowanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PrzewodniczącyRadyMiejskiejwOleśnieJanDzierżon">Są tutaj protokoły, wszystko jest w nich zapisane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PosełStanisławRogowski">Stosunek głosów był 13 do 9, jeden głos był nieważny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosełRyszardGrodzicki">Czyli pierwsze głosowanie ma wynik 15 do 4, a głosowanie drugie - 13 do 9. To tylko gwoli informacji. Proszę bardzo kontynuować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PrzewodniczącyRadyMiejskiejwOleśnieJanDzierżon">Jest tutaj niewątpliwy konflikt. Chcę przedstawić państwu, jak wygląda życie naszej gminy od czterech miesięcy. W dniach, w których w Urzędzie działa Zarząd jako gremium społeczne, przez cztery miesiące odbywa się to bez obecności pana burmistrza jako przewodniczącego. Gdy jest posiedzenie Rady, gdy działają komisje - pana burmistrza nigdy nie ma. Kiedy natomiast nie ma radnych w Urzędzie, urzęduje pan burmistrz. Mamy więc w naszej gminie jakąś swoistą dwuwładzę. Myślę, że sytuacja taka w dalszym ciągu jest nie do podtrzymania, i to chyba najlepiej wyraża stosunki, jakie panują u nas w gminie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosełStanisławRogowski">Mam pytanie do przedstawicieli Rady w świetle tego, co pan burmistrz tutaj powiedział. Chodzi mi o te koszty. Kiedy skierowano pierwszy zarzut wobec burmistrza, dotyczący sprawy właśnie oczyszczalni ścieków - kiedy dokładnie? Pan E. Flak powiedział, że absolutorium uzyskał, kiedy więc skierowano pierwszy zarzut?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PrzewodniczącyRadyMiejskiejwOleśnieJanDzierżon">Pan burmistrz uzyskał absolutorium za 1992 r., udzielanie absolutorium za 1993 r. jeszcze się nie odbyło. Termin ustawowy przewidziany jest do końca kwietnia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PosełStanisławRogowski">Moje pytanie jest konkretne, kiedy został postawiony pierwszy zarzut dotyczący oczyszczalni?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PrzewodniczącyRadyMiejskiejwOleśnieJanDzierżon">Było to na pierwszej styczniowej sesji, na której dowiedzieliśmy się, że oczyszczalnia nie jest ukończona i jakie koszty będziemy jeszcze ponosili.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PosełStanisławRogowski">Drugie pytanie. Prosiłbym o krótkie odpowiedzi obu panów. Czy można było przewidzieć wzrost kosztów? Proszę najpierw o odpowiedź inż. J. Dzierżona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PrzewodniczącyRadyMiejskiejwOleśnieJanDzierżon">Naświetlę państwu sprawę jeszcze bardziej. Na sesji w październiku przyznaliśmy dodatkowe środki na oczyszczalnię ścieków. Inwestor zastępczy zgłosił jeszcze zapotrzebowanie na 5 miliardów zł, z informacją - jaką Rada otrzymała - że jest to koniec finansowania. Po korekcie budżetu wyasygnowaliśmy na ten cel 2,5 mld zł i jeszcze w grudniu, po pewnych korektach, około 500 mln zł, czyli na to zapotrzebowanie 5 mld zł jeszcze pod koniec ub.r. wydaliśmy 3 mld zł, z myślą, że jest to praktycznie koniec finansowania i zostanie jedynie tylko nieznaczna część. A 28 grudnia ub. r. dowiedzieliśmy się, że brakuje kwoty około 13 mld zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PosełStanisławRogowski">Jeszcze jedno pytanie, bo nie odpowiedział pan na nie wprost. Burmistrz powiedział, że nie można było przewidzieć tego wzrostu, czy - zdaniem pana - rzeczywiście tak jest, czy koszt ten można było przewidzieć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PrzewodniczącyRadyMiejskiejwOleśnieJanDzierżon">Nie jest to prosta sprawa. Kiedy zaczęliśmy badać, dlaczego sprawa tak wygląda, to inwestor zastępczy mówił, że składał zapotrzebowanie na środki już w lutym ub.r. na 1994 r. Rada o tym fakcie nie była poinformowana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PosełStanisławRogowski">Jeszcze jedno pytanie, również do pana. W swoim pierwszym wystąpieniu na dzisiejszym posiedzeniu Komisji Regulaminowej wymienił pan właściwie jeden zarzut dotyczący burmistrza, związany z oczyszczalnią ścieków. Natomiast inne zarzuty są mniej istotne. W protokołach, przesłanych nam, jest cała masa innych zarzutów, m.in. kwestia trybu życia, jak prowadzenie jednego ze spotkań w stanie nietrzeźwym, stosunek do radnych itd. Czy rzeczywiście głosowania, które odbyły się, były zdeterminowane tylko o tym jednym zarzutem, czy wpływ na nie miały też inne zarzuty? Dlaczego państwo odstępujecie teraz od tych innych zarzutów? Czy to znaczy, że państwo odstępujecie; czy to znaczy, że nie chcecie ich państwo podnosić, a jeżeli tak, to z jakich względów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PrzewodniczącyRadyMiejskiejwOleśnieJanDzierżon">Te wszystkie zarzuty ujęte są w protokołach sesji. Każdy radny przy głosowaniu podchodzi do tego indywidualnie. Jako najpoważniejszy argument uważam oczyszczalnię ścieków, i to po prostu uwypuklam i argumentuję. Być może, dla innych radnych, którzy głosowali w ten sposób, te inne sprawy miały również jakieś znaczenie. Dla w mnie w każdym razie nie miały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#POsełStanisławRogowski">Rozumiem, ale pan występuje w tej chwili w imieniu Rady. Kwestia jest taka, czy pan nie kieruje do Komisji pozostałych zarzutów, tylko zostawia ten jeden zarzut o oczyszczalni ścieków? Czy też jest inaczej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PrzewodniczącyRadyMiejskiejwOleśnieJanDzierżon">Podtrzymuję wszystkie zarzuty, które wobec burmistrza zostały wygłoszone na sesji i które znajdują się tutaj w przesłanych protokołach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PosełWandaSokołowska">Przenikliwość i dociekliwość pytań współprzewodniczącego odebrała mi większość pytań, ale trudno, taka jest kolej rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#PosełWandaSokołowska">Mam pytanie do przedstawiciela samorządu. Pierwsze będzie retoryczne. Proszę więc tego bardzo poważnie nie brać, bo odpowiedź na nie znam. Czy pan uważa, że to, co pan powiedział, iż w momencie, kiedy była Rada - to nie było burmistrza, a jak był burmistrz, to nie było radnych - nie jest charakterystyczne dla tego. co w ogóle w Polsce dzieje się w tym momencie? Tak jest chyba wszędzie. Przejdźmy jednak teraz do konkretów. Jak to się stało, że daliście państwo absolutorium Zarządowi? Bywam na takich radach i widzę, jak to się odbywa. Zarząd dostał absolutorium za 1992 r. Natomiast w tym roku, w styczniu, nagle wysunięto zarzuty pod adresem burmistrza. W styczniu 1994 r. - za 1992 r.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#PosełWandaSokołowska">Następne pytanie, jak to się stało, jaką przewagą głosów przegłosowała Rada, że albo Rada, albo burmistrz ma zostać? Czy jest to odnotowane w protokole i z jakim efektem?</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#PosełWandaSokołowska">Myślę, że świadczy to też o niedojrzałości Rady, jeżeli Rada stawia wniosek - albo my, albo burmistrz. Przede wszystkim radę powołał nie burmistrz, tylko wyborcy, czyli nie można podchodzić tak do sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PrzewodniczącyRadyMiejskiejwOleśnieJanDzierżon">Zarzuty skierowane do pana burmistrza dotyczyły 1993 r., absolutorium Zarząd i pan burmistrz otrzymali za rok 1992. Rozmawiam często z radnymi. Była sesja, na której musieliśmy niejako odwołać naszą uchwałę o odwołaniu burmistrza. bo inaczej Urząd Wojewódzki wdrożyłby postępowanie...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PosełTadeuszZieliński">... o stwierdzenie nieważności...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PrzewodniczącyRadyMiejskiejwOleśnieJanDzierżon">Tak, o stwierdzenie nieważności naszej uchwały. W rozmowach i na sesji pojawiły się bardzo ostre głosy radnych, że naszej uchwały o odwołaniu burmistrza nie należy uchylać, powinniśmy ją utrzymać. Jeżeli jednak Urząd Wojewódzki wdroży postępowanie i niejako skasuje naszą uchwałę z urzędu, to powinniśmy złożyć mandaty. Takie były głosy na sesji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PosełWojciechNowaczyk">Jakie pierwotne nakłady inwestycyjne były przewidziane na budowę oczyszczalni ścieków? Czy gmina ma zatrudnionego inspektora nadzoru? Czy burmistrz jest radnym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PrzewodniczącyRadyMiejskiejwOleśnieJanDzierżon">Pan burmistrz nie jest radnym. Nie ma zatrudnionego inspektora nadzoru w Urzędzie.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#PrzewodniczącyRadyMiejskiejwOleśnieJanDzierżon">W tej konkretnej sytuacji - oczyszczalni ścieków. Nie wiem, czy rozumiecie państwo, co to jest inwestor zastępczy.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#komentarz">(Głosy z sali: Rozumiemy.)</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#PrzewodniczącyRadyMiejskiejwOleśnieJanDzierżon">...w kompetencjach inwestora zastępczego jest nadzór również nad tą budową. Niemniej jednak Urząd powinien kontrolować wydatki i znać stan budowy. Jakie było trzecie pytanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PosełLudwikTurko">Jakie były pierwotne koszty?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PrzewodniczącyRadyMiejskiejwOleśnieJanDzierżon">Całe zadanie, budowa oczyszczalni ścieków - wchodzi w to również cała infrastruktura miejska, czyli kanalizacja - jest na dzień dzisiejszy wyceniona na około 70 mld zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PosełWojciechNowaczyk">A w momencie podejmowania decyzji, jaka była to kwota?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PrzewodniczącyRadyMiejskiejwOleśnieJanDzierżon">Na początku naszej kadencji ta budowa była już w toku. My ją kontynuowaliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PosełWojciechNowaczyk">Dokumentacja przewiduje jakieś nakłady...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PrzewodniczącyRadyMiejskiejwOleśnieJanDzierżon">Dokumentacja ta była zrobiona w roku 1986. Nakłady dzisiejsze, w związku z inflacją, na podstawie wskaźników budowlanych, były ciągle przeliczane. Przy wydatkach Rada Miejska sugerowała się tym, jakie zapotrzebowanie na środki składa inwestor zastępczy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PosełJanBury">Obaj panowie startowaliście jesienią z jednej listy do parlamentu. W tych wyborach społeczność gminy dała mandat zaufania panu burmistrzowi - i to dość znaczny. Około 2700 głosów oddanych było właśnie z tej gminy na burmistrza, a na przewodniczącego rady było oddanych 290 głosów. Rada Gminy liczy około 20 radnych, czy tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#EdwardFlak">24 radnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PosełJanBury">24. W kolejnych głosowaniach stosunek głosów był: w pierwszym 13 do 9, w drugim - 15 do 4. Jaki jest rozkład radnych - jeżeli chodzi o przynależność polityczną - SLD, PSL, Mniejszość Niemiecka, UD - czy jest taka wiedza pana burmistrza na ten temat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#EdwardFlak">Jest 17 radnych z Mniejszości Niemieckiej, pozostali są pochodzenia polskiego. Mogę to tylko określić w ten sposób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PrzewodniczącyRadyMiejskiejwOleśnieJanDzierżon">Proszę państwa, ja się z tym zgadzam. W naszej Radzie nie ma podziałów partyjnych. Nie ma w żadnym głosowaniu na sesji Rady żadnej dyscypliny partyjnej. Każdy radny kieruje się swoim sumieniem i rozsądkiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#EdwardFlak">Wrócimy do grudnia 1993 r., kiedy 13 radnych mniejszości niemieckiej powiedziało - nie chcemy Flaka. Sądem kapturowym zebranym przez przewodniczącego mniejszości - oni zaczęli. Ja powiedziałem jednoznacznie - jestem burmistrzem dla wszystkich i do mnie są zarzuty, dlaczego Polaków wysyłam za granicę do pracy, dlaczego na kierownika referatu dałem Polaka, a zdjąłem Ślązaka. To są zarzuty tego typu. Zaczęło to 13 radnych mniejszości niemieckiej z szefem mniejszości na czele. Jest on dzisiaj tu obecny. Jeżeli już chcemy tak to drążyć, to przyznajmy się do pewnych spraw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PosełWitoldFirak">Nie chciałbym ani wypowiadać się, ani zadawać pytań. Po przeanalizowaniu dokumentów, które dostaliśmy jako członkowie Komisji, jak również po dzisiejszych wypowiedziach burmistrza i przedstawiciela Rady uważam, że nie ma jakichkolwiek podstaw do tego, żeby w tej chwili podejmować tak ważkie decyzje.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#PosełWitoldFirak">Mam konkretny wniosek, żeby w tej chwili, skoro premier ogłosił już datę wyborów, tę sprawę absolutnie oddalić z naszej Komisji. Społeczeństwo samo zweryfikuje, czy burmistrz był dobry, czy zły i czy trzeba go odwołać czy nie.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#PosełWitoldFirak">Prosiłbym o zamknięcie dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PosełRyszardGrodzicki">Na razie próbujemy ustalić stan faktyczny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PrzewodniczącyRadyMiejskiejwOleśnieJanDzierżon">Uważam, że prawem Rady jest odwołać burmistrza zawsze z przyczyn, które Rada uzna za stosowne.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#PrzewodniczącyRadyMiejskiejwOleśnieJanDzierżon">Przedmiotem badania tej Komisji powinna być tylko i wyłącznie jedna sprawa, czy odwołanie burmistrza ma związek z wcześniej pełnioną funkcją posła. Myślę, że ustawodawca, uchwalając tę ustawę o ochronie posłów i senatorów, kierował się tylko i wyłącznie ochroną byłych posłów ze względów politycznych.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#PrzewodniczącyRadyMiejskiejwOleśnieJanDzierżon">Sprawa ta ciągnie się już 4 miesiące, konflikt jest ogromny. Wyobraźcie sobie państwo, jak Rada będzie wyglądać w środowisku. Będzie uznane, że Rada licząca 24 radnych, osadzona tak mocno w ustawie o samorządzie terytorialnym, że do wyłącznej kompetencji Rady należało powołanie i odwołanie burmistrza, nie może przeforsować tak prostej - wydawałoby się - sprawy. Dlatego uważam, że rozpatrując ją, Komisja nie powinna kierować się tym, czy do wyborów jest 2 lata, czy 5 minut.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PosełRyszardGrodzicki">Pozwoli pan jednak, że chcąc ustalić właśnie to, czy są tutaj podteksty polityczne, czy też nie, czy jest przesłanka do tego, aby zastosować przepis o szczególnej ochronie byłego posła - musimy zadać parę pytań, które do tego prowadzą. Posłowie chcą tutaj ustalić różne elementy, aby móc wyrobić sobie zdanie. Stąd też tego typu pytania.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#PosełRyszardGrodzicki">Złożyli państwo pewien wniosek, który wpłynął do Sejmu 10 lutego br. Jak na nasze tempo pracy, jesteście załatwiani ekspresowo - gwarantuję. Wymaga to jednak pewnej rzetelności. Tak więc jeszcze trochę pytań państwo otrzymają. Sądzę, że będą one kierowane także i do drugiej strony, w celu wyjaśnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#CzłonekZarząduRadyMiejskiejwOleśnieWernerWilczek">Jestem członkiem Zarządu oraz przewodniczącym koła Mniejszości Niemieckiej w Oleśnie. Chciałbym wyjaśnić jedną rzecz, żeby nie wyglądało, że jest to sprawa polityczna, i że są jakieś różnice między Polakami i Ślązakami. Burmistrz knuje te intrygi już dosyć długi czas. To, że został odwołany Ślązak ze stanowiska wyższego i przeszedł na niższe, spowodowane było tym, że zwrócił uwagę burmistrzowi, że kupuje droższe kostki chodnikowe, a mógł kupić tańsze.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#CzłonekZarząduRadyMiejskiejwOleśnieWernerWilczek">Burmistrz stwierdził, że był sąd kapturowy. To nieprawda. DIM, który prowadzi budowę szkoły u nas w Oleśnie, kazał rozebrać budynek, który stał na terenie budowy. Został on rozebrany za około 600 mln zł. Budynek ten chciało rozebrać nasze przedsiębiorstwo komunalne za 200 mln zł. Zlecenie to jednak dostał kolega burmistrza. Wywołało to ogromne poruszenie w mieście, dlaczego wypłaciliśmy więcej o te 400 mln zł. Jest to jeden z głównych powodów, dlaczego był podobno sąd kapturowy. Burmistrz szybko się zreflektowłŁ i dał ten rachunek do sprawdzenia przez rzeczoznawcę. Okazało się, że tylko o 15 mln był droższy. Jednak na sesji Rady Miejskiej zastępca dyrektora DIM z Kluczborka oświadczył oficjalnie, pod naszą presją, dlaczego zlecenie zostało dane prywatnemu przedsiębiorstwu, a nie naszemu. Przedsiębiorstwu, które nawet nie ma swojego traktora. Oświadczył on, że został wywarty nacisk na gminę, żeby dostał to ten, a nie inny. Zastanowiło nas to, dlaczego tak duże zlecenie otrzymał kolega burmistrza. Dlatego właśnie zorganizowałem to spotkanie, na którym byli radni z Mniejszości Niemieckiej, którzy poparli burmistrza właśnie na to stanowisko. Czujemy się odpowiedzialni za działalność i rady burmistrza. W związku z tą sytuacją - radni ci wystąpili o odwołanie burmistrza. Nie ma tu żadnego podtekstu politycznego.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#CzłonekZarząduRadyMiejskiejwOleśnieWernerWilczek">Następna sprawa. Już od dawna cała Rada wnioskowała o zatrudnienie zastępcy burmistrza. Miał zostać zatrudniony na tym stanowisku inżynier hydraulik, znający się doskonale na sprawach inwestycji. Pracuje on w gminie Ozimek przy oczyszczalni. Zostało wszystko załatwione, człowiek ten przyszedł do Oleśna, miał być zatrudniony. Burmistrz jednak tego nie zrobił. To daje do myślenia, dlaczego nie chciał zatrudnić specjalisty od tych spraw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PosełRyszardGrodzicki">Mamy jasność sprawy - teza, którą przedstawiciele Rady próbują nam udowodnić, polega na tym, że stawiają państwo zarzut niegospodarności. De facto można tak to określić. Pytania, które tutaj padają ze strony posłów, próbują to w jakiejś mierze zweryfikować, czy tak jest, czy nie. Druga strony twierdzi, że są jakieś konteksty polityczne, aczkolwiek jest jeszcze problem w związku z pełnieniem poprzednio mandatu poselskiego, jest to także istotne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PosełJanBury">Był wniosek o zamknięcie dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#CzłonekZarząduRadyMiejskiejwOleśnieWernerWilczek">Ale ja jeszcze nie skończyłem.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#CzłonekZarząduRadyMiejskiejwOleśnieWernerWilczek">Burmistrz był samowładczy. Na jakikolwiek sprzeciw członka Zarządu, czy Rady, automatycznie wybuchał. Najlepiej świadczy o tym fakt, że kiedy cały Zarząd jednomyślnie potwierdził, iż właściciel sklepu może przywiesić sobie tę gwiazdę, burmistrz demonstracyjnie opuścił posiedzenie Zarządu, wziął zwolnienie lekarskie i pojechał w Alpy na urlop. Wydaje mi się, że świadczy to o bezgranicznym lekceważeniu całej Rady.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#CzłonekZarząduRadyMiejskiejwOleśnieWernerWilczek">Burmistrz sterroryzował całe miasto do tego stopnia, że po otrzymaniu odwołania, dom jednego z radnych został obrzucony butelkami z czerwoną farbą. Dzwoniono również do niego, żeby wycofał się z tej decyzji, ponieważ w innym wypadku wykończą i podpalą go w nocy. Wysłano również straż pożarną na sygnale - zgłoszono mianowicie pożar. Są to fakty, które można stwierdzić na policji.</u>
          <u xml:id="u-56.3" who="#CzłonekZarząduRadyMiejskiejwOleśnieWernerWilczek">Burmistrz sterroryzował miasto, świadczy o tym fakt, że nikt, kto pracuje na posadzie państwowej lub spółdzielczej, na posiedzenie tej Komisji nie przyjechał. Przyjechali tylko ci, którzy nie są przez burmistrza ubezwłasnowolni, a więc rolnik i rzemieślnik. Inni boją się zemsty. Nie jest ona fikcją - najlepszym przykładem jest ten radny, o którym mówiłem. Jeżeli ktoś mu się sprzeciwia - mafia zaczyna działać. Sam burmistrz tego nie robi. Robią to jego poplecznicy, którzy przez lata dostawali zlecenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PosełRyszardGrodzicki">Niektórzy z państwa upominają się, aby przegłosować wniosek formalny o zamknięcie dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#PosełRyszardGrodzicki">Kto jest za tym, aby zamknąć dyskusję i przerwać zadawanie pytań?</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#PosełRyszardGrodzicki">W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 5 posłów, przeciwnych było 5 i wstrzymujących się było również 5.</u>
          <u xml:id="u-57.3" who="#PosełRyszardGrodzicki">Wniosek nie przeszedł, więc kontynuujemy dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PosełZygmuntJakubczyk">Główny zarzut przewodniczącego Rady Miejskiej odnosi się do sprawy oczyszczalni ścieków, która to sprawa toczy się od dłuższego czasu, jak nas poinformowano - od roku 1986. Dlaczego nowa Rada nie zweryfikowała dokumentacji projektowej i kosztorysowej tego zadania i nie określiła konkretnie, jakie nakłady będą potrzebne do końca tej inwestycji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PrzewodniczącyRadyMiejskiejwOleśnieJanDzierżon">Rada, jako całość, nie składa się z fachowców od budownictwa. Po to więc Rada powołuje Zarząd, powołuje burmistrza, po to jest Urząd. ażeby podpowiadać Radzie w sprawach budowlanych, jak należy te inwestycje prowadzić. Jako Rada nie mieliśmy żadnego sygnału ze strony urzędu, że trzeba w taki, a nie inny sposób weryfikować i kontrolować koszty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PosełRyszardGrodzicki">Czy mógłby ten temat podjąć również pan burmistrz? Czy w poprzedniej kadencji był również burmistrzem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#EdwardFlak">Tak, chciałbym wypowiedzieć się odnośnie do oczyszczalni ścieków, ponieważ było pytanie odnoszące się do niej. Jest to naprawdę ciężki problem. Wzywaliśmy DIM - inwestora zastępczego - jest to inwestor z ramienia skarbu państwa, wojewody opolskiego. Zawsze przedstawiał nam wszystko w świetlanych kolorach. Wszystko było piękne. Później otrzymywaliśmy dalsze „zet-zet-ki” - przesłuchiwaliśmy ich, a oni przedstawiali nam dokumentację. Zarząd też się spotykał. Przedstawiano cały proces budowy oczyszczalni - również na sesji Rady - wszyscy byliśmy zadowoleni.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#EdwardFlak">Był to dla nas szok. Mieliśmy mieć już skończoną budowę przy 3 mld zł, a naraz zażądali jeszcze więcej, bo nastąpiła zmiana jakichś przepisów dotyczących budowy, wytrącanie jakichś tam składników - procent czystości wody - i należało zwiększyć nakłady. To spowodowało wzrost kosztów budowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PosełRyszardGrodzicki">Wszyscy wiemy, że był to okres przełomowy, skok inflacyjny, zmiana sposobu rozliczania i kredytowania - wzrosty kosztów mogły więc zaistnieć obiektywnie. Proponowałbym już tego nie drążyć, bo sprawa jest - zdaje się - jasna. Kto jeszcze chciałby zadać pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PosełWojciechNowaczyk">Chciałbym oświadczyć na bazie mojego skromnego doświadczenia z zakresu budowy oczyszczalni ścieków, że rosnące koszty budowy oczyszczalni ścieków są tematem powszechnym w całej Polsce. Przypadek Oleśna jest nie odosobniony. Znam akurat to miasto z dobrych wyników uczestnictwa w konkursach Mistrza Gospodarności, z radością wspominam te czasy.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#PosełWojciechNowaczyk">Odnośnie jednak do tych spraw społeczno-ludzkich, kadrowych, nasuwa mi się taki wniosek - jeśli strony, szczególnie jedna, nie chcą czekać na weryfikację do czerwcowych wyborów, to przecież istnieje również inna forma. Każdy powołuje się tu na opinię społeczeństwa, wyborców, ludzi tam mieszkających. Można przecież przeprowadzić w gminie referendum. Będzie wtedy sytuacja jasna. Będzie wiadomo, jak wygląda stanowisko i osoba burmistrza w tej miejscowości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PosełWandaSokołowska">Z mieszanymi uczuciami odbieram wystąpienie przewodniczącego Rady Miejskiej. Powiedział pan, że Rada nie jest skupiskiem specjalistów - ja to rozumiem. Proszę mi jednak powiedzieć - zatrudniliście jako Rada burmistrza, czy w waszym mniemaniu był to specjalista od wszystkiego, łącznie ze szkolnictwem i oświatą, przedszkolami, zdrowiem i całą infrastrukturą? Czy nie mogliście zażądać od burmistrza powołania specjalisty do oceny wzrostu kosztów tej inwestycji? Przecież wy, jako Zarząd i jako Rada, macie chyba takie prawo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PrzewodniczącyRadyMiejskiejwOleśnieJanDzierżon">Zatrudniając burmistrza jako kierownika Urzędu i przewodniczącego Zarządu, mamy na uwadze, że zatrudniamy specjalistę od administracji w szerokim zakresie. Za całą pracę i za całość wydawanych środków odpowiada praktycznie burmistrz, jako szef administracji. On powinien być fachowcem w tej dziedzinie. A jak to zrobić, żeby to wszystko grało, to dobry administrator powinien wiedzieć, jakimi obstawić się ludźmi w tym zakresie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PosełRyszardGrodzicki">Czy ktoś z państwa ma jeszcze jakieś pytania? Jeżeli nie, to chciałbym zapytać burmistrza E. Flaka. Zadałem takie wstępne pytanie - czy pan w poprzedniej kadencji był burmistrzem? Pan odpowiedział, że tak, ale potem doszliśmy do wniosku, że chyba nie zrozumieliśmy się. Chodzi o to, czy w radach narodowych pełnił pan jakieś funkcje w administracji, wówczas władzy lokalnej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#EdwardFlak">Pracowałem w latach 1972–1974 w Urzędzie Powiatowym, wcześniej jako kierownik Wydziału Prezydialnego, później byłem adwokatem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#PosełRyszardGrodzicki">Jako adwokat kandydował pan na burmistrza, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#EdwardFlak">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PosełRyszardGrodzicki">Pytanie drugie - musicie państwo rozstrzygnąć, kto będzie odpowiadał. Są izby obrachunkowe RIO, czy one, badając budżet gminy w poprzednich latach, wypowiadały się na temat tej inwestycji i jak ją oceniono?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#EdwardFlak">Jeśli chodzi o kontrole, to były idealne. Miałem kontrole z działu finansowego jeszcze przed powstaniem RIO, były one bez jednego zarzutu. Skarbnik jest najlepszym skarbnikiem w woj. katowickim i szkoli pracowników RIO. U nas kwestie finansowe nie były nigdy jakimkolwiek problemem, a RIO nam jeszcze nie uchyliła żadnej uchwały. Nie wiem więc w czym jest problem. Zadam pytanie panu przewodniczącemu - czy ja byłem złym administratorem do grudnia 1993 r.? Niech odpowie. Przyjmiemy to za pewnik do głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PosełRyszardGrodzicki">Czy w tej sprawie przedstawiciele Rady chcieli coś dodać?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PrzewodniczącyRadyMiejskiejwOleśnieJanDzierżon">Na pytanie tak sformułowane trudno jest odpowiedzieć. Każdy jest dobrym administratorem, dopóki nie popełni błędu w zakresie swoich obowiązków. Myślę, że postawienie takiej sprawy, czy zrobienie w taki sposób, że na roczny budżet gminy, wynoszący 40 mld zł, wypada inwestować 13 mld zł w środkach nieplanowanych, uważam to za poważny błąd administratora.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PosełRyszardGrodzicki">Pan E. Flak był jednocześnie posłem i burmistrzem. Mam pytanie do przedstawicieli Rady - czy z tego tytułu szwankowało funkcjonowanie Zarządu i Urzędu Gminy, czy też może gmina odnosiła jakieś korzyści z tego faktu, że burmistrz jednocześnie był posłem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PrzewodniczącyRadyMiejskiejwOleśnieJanDzierżon">Były zarzuty, że burmistrza ciągle nie ma. W związku z tym, ja jako przewodniczący nie raz postulowałem powołanie zastępcy. Ale ustawa o samorządzie jest w ten sposób sformułowana, że zastępcę burmistrza, proponuje on sam, a Rada tylko zatwierdza. Rada nie mogła narzucić zastępcy burmistrza. Były więc ciągle głosy, że nie ma burmistrza.</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#PrzewodniczącyRadyMiejskiejwOleśnieJanDzierżon">Pytał pan poseł, co dało Radzie to, że jednocześnie burmistrz był posłem. Były pewne kontakty burmistrza, szczególnie z fundacją polsko-niemiecką, gdzie rzeczywiście - muszę przyznać - z tego tytułu gmina skorzystała z pewnych środków finansowych, które z tej fundacji spłynęły. Panie burmistrzu, ile to było konkretnie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#BurmistrzMiastaiGminyOleśnobyłyposełEdwardFlak">58 mld zł - na budowę szkoły dwujęzycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#PosełRyszardGrodzicki">Jaka to była kwota, to już nas mniej interesuje, ale w momencie, kiedy się urwał ten kontakt pana burmistrza z Sejmem, te dopływy środków przerwały się, czy nie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#CzłonekZarząduRadyMiejskiejwOleśnieWernerWilczek">To niezupełnie tak, że środki z fundacji polsko-niemieckiej przechodziły przez ręce burmistrza, natomiast przechodziły przez przewodniczącego Zarządu Wojewódzkiego, p. Smolarka, który jest w Oleśnie. To on od początku starał się o fundusze na budowę szkoły dwujęzycznej. na początku nawet burmistrz był temu przeciwny. Dopiero, gdy sprawy były ostatecznie załatwiane w Warszawie, wtedy burmistrz opowiedział się za tym i na głosowaniu sesji Rady Miejskiej postanowiono, że będzie budowana szkoła dwujęzyczna w Oleśnie. Nie jest to żadną jego zasługą, że fundacja polsko-niemiecka dała pieniądze na taką szkołę w Oleśnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#PosełRyszardGrodzicki">Ustalmy więc, żebyśmy mieli jasność, mamy taką opinię, że z faktu tego, że burmistrz w momencie, gdy piastował mandat poselski, mógł cokolwiek więcej załatwić dla gminy niż inny burmistrz, czy wójt gminy okolicznej - to jest jedno. Czy po ustaniu mandatu te kontakty nie przerwały się? I czy wobec tego fakt niepełnienia w chwili obecnej mandatu nie wpłynął ma ewentualny ujemny dopływ jakichś środków do gminy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#CzłonekZarząduRadyMiejskiejWernerWilczek">Absolutnie, nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#PosełRyszardGrodzicki">O to mi chodziło, czy jest tu jakiś związek przyczynowy z tą sytuacją. Czy ktoś z państwa chciałby zadać jakieś pytania? Jeżeli nie, to dziękuję państwu. Jest w zwyczaju, że narada odbywa się w składzie samej Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#PrzewodniczącyRadyMiejskiejwOleśnieJanDzierżon">Kiedy będziemy znać opinię Komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#PosełRyszardGrodzicki">Tezy Komisji będą znane - być może - za chwilę, tzn. za 5–10 minut. Trudno mi dokładnie określić. Natomiast może być tak, iż Komisja uzna, bo to nie jest wykluczone na tym etapie sprawy, że jeszcze coś trzeba będzie uzupełnić. Będzie pan o tym wiedział w ciągu najbliższej pół godziny.</u>
          <u xml:id="u-83.1" who="#PosełRyszardGrodzicki">Sprawa - powiedziałbym - w jakiejś mierze jest jasna, aczkolwiek tutaj podtekst narodowościowy trochę może nam komplikować jej rozstrzygnięcie. Czy ktoś chciałby wyrazić swój pogląd?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#PosełLudwikTurko">Boję się tylko jednego, że jakąkolwiek decyzję podejmiemy, to będzie ona akurat dwa miesiące przed wyborami zawsze wykorzystana w zbliżającej się kampanii wyborczej. Gdyby to było w innym terminie, to powiedziałbym, że ponieważ tu nie ma jednak kontekstu politycznego, to Rada, jako organ samorządowy, może nawet podjąć decyzję, że chce odwołać burmistrza, ponieważ w końcu nie jest naszym zadaniem ocenianie. Jeżeli jednak teraz podejmiemy taką decyzję, wyrażającą zgodę na zwolnienie burmistrza, to w opinii społecznej będzie to odebrane tak, że Komisja sejmowa swoim autorytetem przychyliła się do tezy, że burmistrz był burmistrzem niegospodarnym. To będzie, czy musi być wykorzystane w kampanii samorządowej.</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#PosełLudwikTurko">Proponuję, żeby tu jednak zagrać na zwłokę, i - po pierwsze - zaczekać na absolutorium. Mamy formalną podstawę wstrzymać się z decyzją, dopóki do końca kwietnia nie zostanie ono przyjęte i zająć stanowisko, że Komisja wróci do sprawy po decyzji o absolutorium.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#PosełTadeuszZieliński">Podstawowym i głównym zadaniem Komisji jest stwierdzenie, czy odwołanie burmistrza ma kontekst polityczny. Natomiast merytoryczne decyzje Rady powinny być poza przedmiotem naszych rozważań.</u>
          <u xml:id="u-85.1" who="#PosełTadeuszZieliński">Chciałem powiedzieć coś na temat realizacji między ustawą o obowiązkach i prawach posłów i senatorów, a ustawą o samorządzie terytorialnym. Ustawa o samorządzie stanowi, czy gwarantuje samorządowi pełną autonomię w zakresie podejmowania decyzji. Natomiast ustawa o obowiązkach i prawach posłów jest ustawą szczególną, chroniącą posłów właśnie w zakresie sprawowania przez niego mandatu. Jeżeli decyzja jest podejmowana przez Radę właśnie w kontekście jego działalności politycznej jako posła i stanowi retorsję za jego działalność polityczną, to wtedy Sejm powinien chronić. Natomiast Sejm nie może otaczać swoją ochroną byłego posła, również jego działań stricte samorządowych. Jeżeli rzeczywiście dostrzegamy tu podtekst polityczny, to wtedy można negatywnie opiniować całą sprawę do Prezydium Sejmu, natomiast jeżeli nie ma podtekstu, to powinniśmy dać samorządom pełną autonomię i możliwość wypowiedzenia się w tej sprawie. Nie powinniśmy wiązać samorządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#PosełWitoldFirak">Być może mój wniosek był źle sformułowany, ale o tyle zasadny, że dochodzimy - jak sądzę - w tej chwili do takiego wspólnego zdania - mówił o tym również pan przewodniczący - iż nie jest to ani czas, ani nie padły takie argumenty, nawet w drugiej części dyskusji, które pokazały nam i udowodniły, że zasadnym jest projekt rady gminy o odwołaniu burmistrza.</u>
          <u xml:id="u-86.1" who="#PosełWitoldFirak">Uważam, że w dniu dzisiejszym, po ogłoszeniu przez premiera, iż są wybory samorządowe, a zostało to już oficjalnie ogłoszone, będzie nam bardzo trudno dyskutować nawet kolejne sprawy. Zbyt mało, choćby ta dyskusja toczyła się przez dwie godziny, wiemy o specyfice danej gminy i nie jesteśmy w stanie bez jakichś kontekstów czy politycznych czy merytorycznych tego ocenić. Niech właśnie społeczeństwo - nie rada gminy - zweryfikuje to - są przecież wybory.</u>
          <u xml:id="u-86.2" who="#PosełWitoldFirak">Mój wniosek jest taki, ponieważ są wybory ogłoszone, nie podejmujmy w dniu dzisiejszym decyzji, czy burmistrz jest dobry, czy zły, tylko zostawmy taką możliwość społeczeństwu. Ono samo to zweryfikuje a nie Rada gminy. Za dwa miesiące wszystko się rozstrzygnie. Skoro jest demokracja, to dajmy tej demokracji wolność, ale nie Radzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#PosełRyszardGrodzicki">Jeśli dobrze rozumiem pana wypowiedź, to sugerowałby pan, żebyśmy w tym momencie opracowali opinię o charakterze opisowym, nie zajmując stanowiska, ani na tak, ani na nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#PosełWitoldFirak">Tak, panie przewodniczący, to jest mój wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#PosełStanisławRogowski">Absolutorium jest jakimś konkretnym sprawdzianem. Specjalnie zapytałem się - co z innymi zarzutami. Odpowiedziano mi, że nas nie obchodzą inne, a tu przecież jest dwadzieścia kilka innych zarzutów - to co to znaczy? Jeżeli ja mam jakieś mocne zarzuty, idę do sądu, czy gdziekolwiek indziej, to nie zrezygnuję przecież z tych zarzutów i tylko na jednym będę się opierał. Albo zarzuty są takie, że lepiej ich specjalnie nie ruszać, albo sprawa nie jest do końca jasna.</u>
          <u xml:id="u-89.1" who="#PosełStanisławRogowski">Zgadzam się z posłem T. Zielińskim, że oczywiście my rozpatrujemy kwestie polityczne. Tylko, że niezwykle trudno jest rozdzielić, gdzie są przyczyny polityczne, a gdzie merytoryczne. Nikt przecież przy zdrowych zmysłach nie powie, a ja przynajmniej tego nie zrobiłbym, gdybym miał kogoś wyrzucić z pracy - „zwalniam pana z przyczyn politycznych” - tylko wynajdę mu coś innego i oni to robią. Naszym zadaniem, jako Komisji, jest właśnie oddzielić, czy jest to rzeczywiście zarzut merytoryczny i tu, niestety, nieuchronną sprawą musimy wchodzić w pewne kwestie merytoryczne. Jeżeli nie ocenimy, czy te merytoryczne rzeczy są dobre, czy nie, to nie będziemy wiedzieć czy są polityczne.</u>
          <u xml:id="u-89.2" who="#PosełStanisławRogowski">W ogóle ta cała sprawa jest, tak jak wiele rzeczy, podobnie jak było z tym nieszczęsnym dyrektorem A. Musiołem - oni już na siebie patrzeć nie mogą i wiadomo, że nie mogą również ze sobą współpracować.</u>
          <u xml:id="u-89.3" who="#PosełStanisławRogowski">Przez fakt, że zostały już dwa miesiące, w pełni zgadzam się z posłem L. Turko, iż wyraźna nasza ocena merytoryczna będzie rzeczywiście sprawą polityczną - weryfikacja wyborców jest sprawą prostą. Zwróciłbym państwu jeszcze na jedną rzecz uwagę, że to głosowanie ostatnie było w stosunku 13 do 9 - nie jest to głosowanie przytłaczające, 9 ludzi z tej Rady plus 1 głos nieważny. Nie wiadomo dlaczego, ale nie mniej niż 9 było przeciw. Te 9 osób nie chce odwołania burmistrza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#PosełTadeuszZieliński">Było 15 do 4.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#PosełStanisławRogowski">To było pierwsze, a drugie głosowanie 13 do 9. Chodzi mi o to, że merytorycznie sprawa nie jest najbardziej jasna i nie można wykluczyć, iż nie wchodzą tu względy nie stricte polityczne, że ktoś jest z tej partii, a ktoś z tej - polityka dzieje się również w obrębie partii i obrębie środowisk. Szczególnie takich środowisk nieformalnych, jakim jest właśnie chociażby mniejszość niemiecka.</u>
          <u xml:id="u-91.1" who="#PosełStanisławRogowski">Jeszcze na koniec zwrócę uwagę - nie jest takie zupełnie do końca jasne, jest tylko wykładnia, że tylko z przyczyn politycznych. Art. 26 ust. 1 nie mówi, z jakich powodów, po prostu mówi, że nie można i to jest właśnie kwestia. Musimy oczywiście kierować się przy ocenie, czy nie jest to szykana itd., ale szykana nie tylko polityczna, ale w ogóle związana ze stosunkami międzyludzkimi. Nie mówię, że w tym wypadku tak jest, że burmistrz, czy szef zakładu jest po prostu facetem wymagającym i podpada. Oni go zwalniają, nie chcą go, ponieważ jest właśnie wymagający i ich dusi. Jest to jak gdyby szersza nasza ocena - moim zdaniem - aniżeli stricte ocena polityczna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#PosełLudwikTurko">Jeszcze pół roku temu głosowałbym z czystym sumieniem, żeby wyrazić zgodę. Natomiast dwa miesiące przed wyborami boję się, że jeżeli wyrazimy zgodę - nie widzę tu żadnej szykany politycznej, w sensie polityki centralnej, to będzie odebrane przez 90% ludzi, iż Komisja uznaje, iż burmistrz, były poseł, popełnił jakieś nieprawidłowości. Zostanie wtedy narażony na szwank autorytet Sejmu. Będzie on w jakimś sensie nadwerężony. Z tego punktu widzenia można by tu zastosować art. 26 - celem ochrony. Nie możemy też powiedzieć, że nie wyrażamy zgody. Stawiam wniosek, żeby wstrzymać się z podjęciem decyzji do rozpatrzenia sprawy absolutorium przez Radę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#PosełZygmuntJakubczyk">Podstawowy zarzut, jaki przedstawił przewodniczący Rady Miejskiej w Oleśnie, to niegospodarność. Nie da się dzisiaj tego potwierdzić, choćby dlatego, że, jak zostało powiedziane, absolutorium dopiero będzie orzeczone. Ustawowo ma to być zrobione do końca kwietnia. Jest więc pewne nadużycie przedstawicieli Rady, że bez tego dokonuje się takiej oceny burmistrza.</u>
          <u xml:id="u-93.1" who="#PosełZygmuntJakubczyk">Uważam, że w tej sytuacji powinniśmy poczekać na absolutorium Rady Miejskiej i dopiero wtedy zająć stanowisko. Jest też 2 miesiące do wyborów i to przedłużenie wyjdzie samo z siebie, sprawa będzie już po czasie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#PosełWładysławAdamski">Ustawa o obowiązkach i prawach posłów i senatorów, o której wspominało paru posłów, nie określa sytuacji politycznej jako sytuacji, w której poseł jest chroniony, ale mówi, że ma to miejsce w każdym przypadku bez względu na to jaki charakter ma konflikt, który ewentualnie rodzi się w danym przedsiębiorstwie czy miejscu zatrudnienia.</u>
          <u xml:id="u-94.1" who="#PosełWładysławAdamski">Tutaj mamy do czynienia ze sprawą szczegółową. Ma ona wymiar o wiele szerszy, co było już sygnalizowane w różnych formach - jak potraktować w ogóle funkcję z wyboru. Myślę, że w naszej ustawie, która będzie nowelizowana, problem ten będzie ostatecznie rozstrzygnięty. Tutaj mamy do czynienia ze specyficznym zagadnieniem ze względu na terminy - mówiliśmy już o tym. Podnosiłem to również w swojej wypowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-94.2" who="#PosełWładysławAdamski">Rzeczywiście należy chyba w naszym stanowisku, które będziemy za moment zajmować, odwołać się do kwestii wyborów. Proponuję, żebyśmy jednak skierowali to stanowisko, jakie zajmiemy, na tory typowo opisowe. Nawet jeżeli przychylimy się do tego, co zaleca nam poseł L. Turko, aby odłożyć decyzję do końca kwietnia i dopiero później zająć stanowisko. Ze względu na ten fakt, że do wyborów pozostało bardzo mało czasu, sądzę, że nie powinniśmy jednoznacznej opinii przyjmować, musi mieć ona charakter opisowy i to proponuję jako wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#PosełRyszardGrodzicki">Proponowałbym takie rozwiązanie, abyśmy uznali, że przedstawione argumenty nie wykazały w sposób jednoznaczny, iż istnieje podtekst polityczny. Pewność będziemy mieli dopiero wtedy, gdy Rada przegłosuje wniosek o absolutorium. Wówczas będzie jasne, czy w opinii Rady zarzuty o podtekście niegospodarności są zasadne.</u>
          <u xml:id="u-95.1" who="#PosełRyszardGrodzicki">W związku tym, do czasu przegłosowania przez Radę o wniosku o absolutorium, postępowanie ulega zawieszeniu. Jednocześnie dla zbadania pewnych jeszcze okoliczności w funkcjonowaniu władz gmin zwrócimy się o przesłanie statutu i regulaminu obrad Rady. Może przegłosujemy formalnie tę propozycję.</u>
          <u xml:id="u-95.2" who="#PosełRyszardGrodzicki">Kto z państwa jest za przyjęciem takiego wniosku?</u>
          <u xml:id="u-95.3" who="#PosełRyszardGrodzicki">W głosowaniu 15 posłów opowiedziało się za wyżej wymienionym wnioskiem, 2 osoby wstrzymały się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-95.4" who="#PosełRyszardGrodzicki">Poproszę przedstawicieli Rady Miejskiej, w celu przekazania stanowiska Komisji.</u>
          <u xml:id="u-95.5" who="#PosełRyszardGrodzicki">Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich po naradzie uznała, że nie przedstawiono żadnych argumentów, które by potwierdzały tezę, iż wniosek jest zgłoszony z podtekstów politycznych.</u>
          <u xml:id="u-95.6" who="#PosełRyszardGrodzicki">Nie został też - naszym zdaniem - do końca udowodniony wniosek, iż zaistniało zjawisko niegospodarności. W związku z tym Komisja postanowiła zawiesić postępowanie do czasu podjęcia uchwały w sprawie absolutorium dla Zarządu i po otrzymaniu tekstu uchwały powrócić do sprawy.</u>
          <u xml:id="u-95.7" who="#PosełRyszardGrodzicki">Aby móc ocenić pewne aspekty proceduralne, które wystąpiły w trakcie, będziemy prosili o przesłanie nam statutu gminy i regulaminu obrad Rady. Natychmiast po otrzymaniu tych danych i odpisu uchwały powrócimy do sprawy. Nie będą już wtedy - najprawdopodobniej - państwo proszeni, gdyż kwestia gospodarności lub nie, w tym momencie jednoznacznie się dla nas wyjaśni. Takie jest stanowisko Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#PrzewodniczącyRadyMiejskiejwOleśnieJanDzierżon">Dziękujemy. Rozumiem, że dostaniemy to na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#PosełRyszardGrodzicki">Tak, dostaniecie państwo na piśmie stanowisko zajęte przez Komisję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#CzłonekZarząduRadyMiejskiejwOleśnieWernerWilczek">Chciałem tylko stwierdzić, iż niezwykle nam przykro, iż Komisja tak postanowiła. Sprawa jest jasna, brakowało nam tylko adwokata, który umie mówić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#PosełRyszardGrodzicki">Komisja merytorycznie jeszcze niczego nie rozstrzygnęła. Dziękuję panom bardzo.</u>
          <u xml:id="u-99.1" who="#PosełRyszardGrodzicki">Chciałbym poinformować pana posła R. Zająca, że jego sprawa spadła dzisiaj, ponieważ sąd oficjalnie nie dostarczył nam odpowiednich dokumentów, do czego był zobowiązany. Dziękuję za korespondencję, którą dostałem, ale rozumiem, że dostaliśmy ją prywatnie, tutaj sąd powinien wystąpić, a sąd wykonał pewien unik. Dzisiaj więc nie będziemy pana sprawy rozpatrywać. Poczekamy, aż sąd uruchomi swoje moce biurokratyczne, aby przesłać odpisy.</u>
          <u xml:id="u-99.2" who="#PosełRyszardGrodzicki">Przystępujemy do omówienia drugiego punktu naszych obrad, czyli wniosku złożonego przez przedsiębiorstwo „Solcom” w sprawie wyrażenia zgody na rozwiązanie umowy o pracę z byłym posłem Cezarym Urbaniakiem. Czy stawił się wnioskodawca?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#DyrektorPrzedsiębiorstwaSolcomMaciejPleskot">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#PosełRyszardGrodzicki">Zainteresowanego nie ma. W zasadzie przyjmujemy taką procedurę, że w pierwszym wypadku, jeśli strona nie stawia się, sprawy nie rozpatrujemy i dopiero przy drugim niestawiennictwie do sprawy powracamy. Skoro jednak pan się już pojawił, a mamy pewne wątpliwości natury formalnej związane z tą sprawą, to może to wyjaśnimy i potem podejmiemy decyzję, co dalej. Sprawozdawcą jest poseł J. Bury, jak również ekspert z zakresu prawa pracy, mamy więc tutaj pełną obudowę merytoryczną posiedzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#PosełJanBury">Przedsiębiorstwo „Solcom” zwróciło się pismem w dniu 21 stycznia br. do Prezydium Sejmu w sprawie rozwiązania stosunku pracy z b. posłem Cezarym Urbaniakiem. W związku z tym prośba przedsiębiorstwa jest bardzo - powiedziałbym - szczupła. Uważam, że dyskusja może się odbyć w obecności dyrektora. Dzisiaj pytań musi być bardzo wiele, gdyż nie mamy wystarczającej wiedzy, żeby podjąć jakąkolwiek decyzję.</u>
          <u xml:id="u-102.1" who="#PosełJanBury">Z opinii Biura Legislacyjnego KS wynika m.in. fakt, że filia zakładu „Solcom” w Poznaniu, w której pracował właśnie b.poseł C. Urbaniak, została zlikwidowana w lutym 1993 r., czyli przeszło rok temu. Z informacji przedsiębiorstwa wynika, że b. poseł C. Urbaniak od dłuższego czasu nie świadczy pracy w danym zakładzie. Nie jest jasne dla nas w tej chwili, co wynika również z pisma dyrekcji spółki „Solcom”, czy - po pierwsze - likwidacja tej filii była w ramach reorganizacji spółki, po drugie, czy poseł C. Urbaniak mimo likwidacji filii otrzymał propozycję pracy, np. w firmie w Warszawie, czy w innym oddziale firmy, bo być może są inne jej oddziały. Likwidacja firmy wcale nie powoduje rozwiązania stosunku pracy z byłym posłem, ponieważ w związku z tym powinno się zaproponować inne miejsce pracy. Z drugiej strony też nie jest jasne, czy zakład pracy - jeśli od roku b. poseł C. Urbaniak nie świadczy pracy (od maja nie chroni już go immunitet poselski) - występował do C. Urbaniaka, czy nawet do sądu w sprawie o porzucenie pracy. Jeśli nie stawiał się on do pracy, praktycznie od czasu pełnienia tam funkcji, to jest pytanie, czy był pracownikiem, czy porzucił pracę. Czy płacono mu pobory przez ten okres niefunkcjonowania jako pracownika w tym zakładzie.</u>
          <u xml:id="u-102.2" who="#PosełJanBury">W związku z tym, że dzisiaj jest też nieobecny b. poseł C. Urbaniak, trudno będzie dowiedzieć się z drugiej strony o wszystkich faktach. Jeśli byłoby porzucenie pracy i na skutek tego następowałoby wygaśnięcie, to jasne jest, że ustawa o prawach i obowiązkach posłów i senatorów b. posła C. Urbaniaka nie chroni. Jeśli nie, to nie ma przesłanek, żeby rozwiązać z nim umowę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#PosełRyszardGrodzicki">Poseł sprawozdawca podniósł więc w zasadzie wszystkie sprawy, przede wszystkim, czy była to oferta, czy b. poseł podjął pracę po zakończeniu sprawowania mandatu w Sejmie. Proszę pamiętać, że takim dopuszczalnym okresem karencji jest okres 3 miesięczny. W zasadzie po trzech miesiącach, jeśli się nie stawił - to już na pewno się nie stawił i ewentualnie, czy w związku z likwidacją filii były jakieś inne oferty pracy, w innym miejscu niż Poznań? Czy mógłby nam pan dyrektor to przybliżyć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#DyrektorPrzedsiębiorstwaSolcomMaciejPleskot">Sytuacja wyglądała w ten sposób, że po skończeniu kadencji poprzedniego Sejmu poseł C. Urbaniak zawiadomił nas, że przysługuje mu urlop, który odbywał. Zgłosił się do firmy w sierpniu 1993 r., aby odebrać zaległą pensję, ponieważ zakład cały czas płacił pensję panu C. Urbaniakowi. Tak jak powiedziałem, przyjechał do firmy dopiero w sierpniu 1993 r. Wcześniej były prowadzone jakieś rozmowy przez prezesa i przez byłego dyrektora.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#PosełRyszardGrodzicki">Przepraszam, że przerwę, do firmy w Warszawie, czy tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#DyrektorPrzedsiębiorstwaSolcomMaciejPleskot">Tak, ponieważ tam już zostało zlikwidowane wszystko i firma „Solcom” nie ma żadnych oddziałów, żadnych zakładów w Poznaniu, nie ma także ich gdzie indziej, jest tylko zakład w Warszawie. Były prowadzone jakieś tam rozmowy, nic z nich nie wynikało i b. poseł C. Urbaniak nie przyjmował nawet telefonów. Dyrektor naczelny próbował do niego w tym czasie dzwonić do domu, ale on nie przyjmował telefonów. Dopiero w bieżącym roku, w kwietniu, zgłosił się i to nie pan C. Urbaniak, tylko jego pełnomocnik, po odbiór pieniędzy za ten okres kilku miesięcy, czyli praktycznie od sierpnia 1993 r. Pieniądze zostały wypłacone, ponieważ były one naliczane i od tego była płacona składka ZUS i wszystkie pozostałe obciążenia. Tak to mniej więcej wygląda w tej chwili.</u>
          <u xml:id="u-106.1" who="#DyrektorPrzedsiębiorstwaSolcomMaciejPleskot">Ponieważ jest ustawa o prawach posłów, więc zdecydowaliśmy się - minął dość długi czas - wystąpić do Prezydium Sejmu z prośbą o zajęcie jakiegoś stanowiska, czy ewentualnie możemy rozwiązać umowę o pracę z panem C. Urbaniakiem w okresie wypowiedzenia 3, czy 2 miesięcy, w zależności od stażu pracy, czy mamy dalej płacić mu pensję przez ten okres ponad roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#PosełWandaSokołowska">Czy b. poseł C. Urbaniak był tzw. posłem ryczałtowym, czyli brał ryczałt, gdy trwał Sejm, czy państwo płaciliście całe pobory? Jeżeli od lutego ub. r. już nie istniała ta filia, w której był zatrudniony, to czy miał w związku z tym nowy przydział obowiązków i na jakiej zasadzie płaciliście jeszcze dalej, skoro nie istniała jego filia, czyli jego zakład?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#DyrektorPrzedsiębiorstwaSolcomMaciejPleskot">Zakład istniał cały czas, tzn. istniała firma w Warszawie - tam była filia tylko do lutego ub.r., natomiast do maja ub.r. pan C. Urbaniak był posłem. Dostawał od nas pensję. Była ona również płacona przez cały okres jego kadencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#PosełStanisławBartoszek">Kiedy została zakończona likwidacja tego oddziału w Poznaniu? Jest to istotna sprawa z punktu widzenia prawnego, ponieważ sama likwidacja mogła trwać pół roku, trzy miesiące. W związku z tym dlaczego, jeżeli panowie piszecie, że likwidację zakończono w lutym czy marcu 1993 r. - pan C. Urbaniak był jeszcze wtedy posłem I kadencji - nie podjęliście wtedy decyzji, aby sprawę rozstrzygnąć. Wówczas wystąpić do Prezydium Sejmu o rozwiązanie umowy o pracę. Dlaczego nastąpiło takie spóźnienie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#PosełJanBury">Czy ta filia w Poznaniu była jednoosobowa, czy pracowało w niej więcej osób? Jeśli istniały przesłanki porzucenia pracy przez b. posła C. Urbaniaka, np. nie stawił się po wygaśnięciu mandatu poselskiego w zakładzie pracy w Warszawie, to dlaczego na tej podstawie nie została zerwana umowa o pracę? W takim przypadku ustawa nie chroni. Czy, jeśli nie zrobiono już tego, czy w związku z tym zaproponowano panu C. Urbaniakowi inne warunki pracy, inne miejsce pracy w tym zakładzie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#DyrektorPrzedsiębiorstwaSolcomMaciejPleskot">Filia była zamknięta w lutym 1993 r. i wtedy nie występowaliśmy do Prezydium Sejmu ze względu na to, że pan C. Urbaniak był cały czas posłem. Wydawała nam się wtedy sytuacja jasna, że jako posła pełniącego obowiązki nie można go zwolnić.</u>
          <u xml:id="u-111.1" who="#DyrektorPrzedsiębiorstwaSolcomMaciejPleskot">Filia w Poznaniu nie była filią jednoosobową, tylko był to duży zakład. Była to hurtownia oraz sklepy handlu detalicznego.</u>
          <u xml:id="u-111.2" who="#DyrektorPrzedsiębiorstwaSolcomMaciejPleskot">Następna sprawa dotyczy porzucenia pracy przez pana C. Urbaniaka. Cały czas, wcześniej jeszcze, opierał się on na tym paragrafie chroniącym go przez ten okres 2 lat po zakończeniu kadencji. Dlatego więc tak późno zgłosiliśmy się do Prezydium Sejmu. Wcześniej były podejmowane jakieś próby rozmów, czy ewentualnie świadczenia innej pracy w Poznaniu, dogadania się z jakimś innym przedsiębiorstwem, które by przejęło - na zasadzie porozumienia zakładów - pana C. Urbaniaka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#PosełWładysławAdamski">Proszę odnieść się do kwestii, czy wraz z likwidacją filii w Poznaniu pracownicy zostali zwolnieni w ramach zwolnień grupowych. Poza tym, czy nie zachodzi taka sytuacja, że z chwilą, kiedy b. poseł C. Urbaniak był parlamentarzystą, wówczas na mocy przepisów określających tę sytuację, państwo, mimo że był waszym pracownikiem, zwracaliście się o refundację kosztów, tak prawdopodobnie było. Nie chcę tu oczywiście wchodzić, jakie były to wymierne kwoty, ale czy w tej sytuacji w jakiś sposób to waży na państwa decyzji, że kiedy on stracił już mandat, gdy nie macie możliwości refundacji i zwrotu wynagrodzenia, jakie otrzymuje państwa pracownik - czy stąd ten wniosek nie pojawił się?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#DyrektorPrzedsiębiorstwaSolcomMaciejPleskot">Pracownicy filii w Poznaniu byli zwalniani na zasadzie zwolnień grupowych, tzn. częściowo była tam sytuacja taka, że inny zakład przejmował tych pracowników. Było to więc porozumienie zakładów. Natomiast tutaj nigdy nie występowaliśmy o refundację tych kosztów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#PosełAleksanderAndryszak">Panie dyrektorze, użył pan teraz sformułowania, że zakład, czyli ta pańska filia, został przejęty z pracownikami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#PosełRyszardGrodzicki">...częściowo...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#PosełAleksanderAndryszak">Tak to zrozumiałem - jeżeli zostało to przejęte łącznie, to wówczas nie mamy do czynienia ze zwolnieniem grupowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#DyrektorPrzedsiębiorstwaSolcomMaciejPleskot">Inne przedsiębiorstwa wystąpiły częściowo o niektórych pracowników. Było zawarte porozumienie zakładów. Natomiast pozostałe osoby zostały zwolnione na zasadzie zwolnienia grupowego, były płacone odprawy itd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#PosełStanisławBartoszek">Dla mnie sprawa dalej jest niejasna, ponieważ mamy tutaj poplątanie przepisów. Pan dyrektor wcześniej wspomina o likwidacji tej filii w Poznaniu, później mówi o przekazaniu pracowników, czyli o przejściu pracowników do innego zakładu i mamy do czynienia z pomieszaniem prawnym. Przepisy ustawy o grupowych zwolnieniach z 1989 r. mówią wyraźnie, że ochrona prawna posła nie wchodzi w grę wtedy, gdy istnieje całkowita likwidacja zakładu pracy, czyli wszystko się likwiduje, sprzedaje, zamyka, nie ma nic. Wtedy opinia Komisji jest niepotrzebna. Natomiast, jeśli - co pan stwierdził w swoim wystąpieniu - następuje zwalnianie pracowników, czyli zmniejszanie stanu zatrudnienia, mamy do czynienia z kolejnym przypadkiem prawnym, gdzie ta opinia Komisji i Prezydium Sejmu jest konieczna.</u>
          <u xml:id="u-118.1" who="#PosełStanisławBartoszek">Sprawa następna. Wspomniał pan dyrektor, że mieliście do czynienia z taką sytuacją, iż pracownicy przechodzili do innych zakładów. Jest tu przypadek, który jest omówiony bodajże (cytuję z pamięci) w art. 23 Kodeksu pracy. Mówi on wyraźnie, że przy takim rozwiązaniu prawnym, pracownikom nie wypowiada się stosunku pracy, tylko pracownicy z dniem zawarcia tej umowy, czy - trudno to nazwać ugody - reorganizacji tej pańskiej firmy, stają się z mocy prawa pracownikami tego przejmującego zakładu.</u>
          <u xml:id="u-118.2" who="#PosełStanisławBartoszek">Mamy, jak na dzień dzisiejszy, bardzo nie wyjaśniony stan prawny. Nie można też mówić tutaj o porzuceniu pracy czy wygaśnięciu stosunku. Porzucenie pracy jest bowiem bardzo specyficznym przypadkiem, gdzie ustawodawca wyraźnie mówi, że musi istnieć wola po stronie pracownika, który uporczywie uchyla się od świadczenia pracy i nie chce jej świadczyć. W przypadku b. posła C. Urbaniaka taki przypadek nie wchodzi w grę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#DyrektorPrzedsiębiorstwaSolcomMaciejPleskot">Nie pamiętam dokładnie w tej chwili, ponieważ był oddzielny dyrektor, który się tymi wszystkimi sprawami zajmował, ale było tam zatrudnionych około 50 osób. Tak jak powiedziałem, część osób przejęły inne zakłady, natomiast pozostałe osoby dostały wypowiedzenia i były to zwolnienia grupowe. Zachodziły jak gdyby obydwa te przypadki w jednym czasie. Natomiast jeśli chodzi ob. posła C. Urbaniaka, nie występowaliśmy wtedy w żaden sposób ze względu na to, że pełnił jeszcze obowiązki posła. To trwało do maja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#PosełRyszardGrodzicki">Chciałem państwu przerwać. Próbujemy tutaj ustalać stan faktyczny, natomiast jesteśmy w kwietniu 1994 r., gdzie jest tak, jak jest. Mamy sytuację taką, iż poseł ten nie świadczy jednak pracy - co jest faktem. Nie protestował, czy nie zadbał o swój status prawny w momencie, kiedy zakład pracy, w którym był zatrudniony, był likwidowany.</u>
          <u xml:id="u-120.1" who="#PosełRyszardGrodzicki">W tym momencie miałbym inne pytanie, które szło by w kierunku zgrania tego z ustawą o obowiązkach i prawach posłów i senatorów. Czy fakt zatrudnienia pana C. Urbaniaka w zakładzie miał jakieś podteksty polityczne, np. w tym sensie, że przedsiębiorstwo było powiązane z jakąś opcją polityczną i na tej zasadzie zatrudniało swoich działaczy. Zdarzało się to również i później, tolerowało ten stan - był - nie był, brał pieniądze...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#DyrektorPrzedsiębiorstwaSolcomMaciejPleskot">Nie, przedsiębiorstwo nie było związane w żaden sposób z jakąkolwiek partią, czy organizacją polityczną. Pan C. Urbaniak był zatrudniony w przedsiębiorstwie „Solcom” 2 stycznia 1992 r., czyli było to jeszcze przed wyborami, przed tym, zanim został posłem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#PosełRyszardGrodzicki">Czyli żadnych związków politycznych tutaj nie ma?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#DyrektorPrzedsiębiorstwaSolcomMaciejPleskot">Nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#PosełWandaSokołowska">Panie przewodniczący, powiedział pan, że faktem jest, iż były poseł jednak nie świadczył od któregoś momentu pracy. Mam wobec tego pytanie do obydwu panów, której pracy? Czy tej w filii, czy tej, kiedy już filii nie było? Nikt b. posła nie poinformował i nie nadał mu nowych obowiązków, nie zwolnił go, nie wystąpił do Sejmu o odwołanie, bo zakład-filia przestał istnieć i nie dodał mu nowych obowiązków, od dnia np. 1 maja czy kwietnia, zmieniających jego pracę na Warszawę czy filię w Warszawie, czy macierzysty zakład w Warszawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#PosełStanisławRogowski">To jest istotne, ale nie najistotniejsze. W tej chwili pracodawca do pewnego momentu płacił, zatrudniał, jaki był stan faktyczny, to była jakby inna sprawa. Nie wysłuchawszy b. posła C. Urbaniaka możemy o tym debatować i dyskutować.</u>
          <u xml:id="u-125.1" who="#PosełStanisławRogowski">Istotny dla nas jest jeden fakt. Po pierwsze, że w tym momencie pracodawca chce po prostu rozwiązać z nim umowę, proszę zwrócić uwagę, tak jak usłyszałem z ust pana dyrektora, nie chodzi tu o zwolnienie bez wypowiedzenia tylko wypowiedzenie, albo inną formę.</u>
          <u xml:id="u-125.2" who="#PosełStanisławRogowski">Drugą sprawą - moim zdaniem - jeszcze istotniejszą, bez której nie ruszymy dalej, jest to, że pana C. Urbaniaka nie ma.</u>
          <u xml:id="u-125.3" who="#PosełStanisławRogowski">Wnoszę więc, żeby na tym poprzestać dzisiaj i powtórnie zwołać posiedzenie Komisji. Oczywiście z przywołaniem pana C. Urbaniaka.</u>
          <u xml:id="u-125.4" who="#PosełStanisławRogowski">Usłyszeliśmy tutaj jedną rzecz, którą musimy przyjąć, iż pan C. Urbaniak nie wykazywał żadnej woli nawiązania kontaktu z pracodawcą, a wręcz odwrotnie - uchylał się od takiego kontaktu. Musimy o to p. C. Urbaniaka zapytać, jak on to tłumaczy, jak on to tłumaczy w świetle tego oświadczenia. Do tego celu potrzebny jest nam b. poseł. Gdyby, powtórnie zawiadomiony, nie stawił się na nasze posiedzenie, wtedy - wydaje się - sprawa będzie dość jasna. Jeżeli się stawi, to nam wszystko wyjaśni. Bez tego nie ma sensu kontynuowanie dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#PosełJanBury">Zgadzam się z propozycją wiceprzewodniczącego, tym bardziej że wiele rzeczy mnie tu niepokoi. Zakład zwraca się do nas dopiero po roku. Przecież nie jest prawdą, że ustawa o obowiązkach i prawach posłów chroni ich w sposób nieograniczony, gdy pełnią mandat. Jeśli np. poseł nie świadczył pracy, a w tym wypadku jest to ewidentne, to nie było podstawy chronienia go dalej poprzez tę ustawę. Jeśli pobierał wynagrodzenie poprzez pełnomocnika, to zachodzi pytanie, czy był na chorobowym, na urlopie bezterminowym, czy zachodzi tu może jeszcze jakiś inny przypadek. Jest wiele niejasności i prosiłbym, żeby uzupełnić tę dokumentację ze strony spółki i aby odbyło się to za wiedzą b. posła C. Urbaniaka. Zgadzam się więc na to, by była kolejna możliwość spotkania obydwu panów na Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#PosełRyszardGrodzicki">W związku z tym proponuję, aby sprawę odroczyć, wezwać jeszcze raz b. posła C. Urbaniaka na posiedzenie Komisji. Zgodnie z przyjętą tutaj procedurą, jeśli nie stawi się drugi raz, sprawę rozpatrzymy pod jego nieobecność i wtedy już nie ma żadnych elementów obronnych. Sądząc z opisu podejrzewam, że prawdopodobnie przebywa za granicą, to jest najbardziej prawdopodobna sytuacja wynikająca z okoliczności. Być może się mylimy. To jest sprawa pierwsza.</u>
          <u xml:id="u-127.1" who="#PosełRyszardGrodzicki">Druga. Prośba do pana dyrektora, aby na piśmie przedstawił nam procedurę likwidacji tamtego zakładu i losy pracowników, żebyśmy nie mieli wątpliwości, czy było to grupowe zwolnienie, przypadkowe przechodzenie gdzie indziej, czy może zachodziły tu jeszcze jakieś inne sytuacje. Pani ekspert będzie prosiła o pewne uzupełnienia, tak żeby sprawa była od strony formalnej jasna. Również ze swojej strony doprecyzujemy, choć właściwie zostało to sprecyzowane w trakcie posiedzenia, że b. poseł C. Urbaniak nie był posłem ryczałtowym. Jest niejasne, czy jego świadczenia były waloryzowane, czy nie - dla zakładu pracy. Jest to już troszeczkę dłuższa procedura sprawdzania. Zrobimy to, ale jest to nauczka dla sprawozdawców, że o takie informacje powinno się występować wcześniej do odpowiednich biur w Sejmie, tak żebyśmy nie byli zaskakiwani.</u>
          <u xml:id="u-127.2" who="#PosełRyszardGrodzicki">Następne posiedzenie będzie około 11 maja. Zostanie pan dokładnie o tym poinformowany. Prośba byłaby następująca, aby przesłać nam to troszeczkę wcześniej, celem powielenia, żeby posłowie mogli się zapoznać z tym materiałem.</u>
          <u xml:id="u-127.3" who="#PosełRyszardGrodzicki">Przechodzimy do omówienia pkt. 4. Zostało utworzone Parlamentarne Koło Polskiej Partii Socjalistycznej, o czym Prezydium Sejmu zostało powiadomione pismem z dnia 11 marca br., do którego dołączono uchwałę określającą podstawowe cele działania tego koła. Otrzymali to państwo w materiałach przed posiedzeniem. Prezydium Sejmu skierowało to pismo w celu przedstawienia opinii, zaznaczając, o co ma w tej opinii chodzić, art. 9 jest precyzyjny, ale... Sprawozdawcą w sprawie jest poseł T. Gąsienica-Łuszczek. Proszę o przedstawienie zebranego materiału.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#PosełTadeuszGąsienicaŁuszczek">Po przejrzeniu regulaminu sejmowego mogę stwierdzić, że koło zostało powołane zgodnie z art. 9 ust. 7. Ze swej strony mogę tylko - choć jest to nieładnie - wyrazić pewną zazdrość, że grupa ta dokonała tego tak szybko i zdecydowanie, czego nie mogę powiedzieć o moich kolegach, którzy wystąpili z poprzedniego mojego klubu i do tej pory po prostu nie możemy się dogadać. Utworzenie takiego koła niewątpliwie może przynieść tylko same korzyści w działaniu sejmowym. Tylko tyle mam do powiedzenia, ponieważ sprawa jest zupełnie prosta.</u>
          <u xml:id="u-128.1" who="#PosełTadeuszGąsienicaŁuszczek">Mam pytanie do posła A. Lipskiego, który reprezentuje wnioskodawców. Czy koło opracowało swój statut, ewentualnie regulamin? Rozumiem, że w dniu 11 marca br. byłoby to za szybko, ale w tym momencie upłynął już miesiąc i zgodnie z ust. 7 art. 9 taki regulamin powinien istnieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#PosełAndrzejLipski">Przepraszam, nie mam tego regulaminu ze sobą, miał być tu dzisiaj P. Ikonowicz, nie wiem dlaczego go nie ma. Jest taki regulamin opracowany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#PosełRyszardGrodzicki">Czy został przekazany do Prezydium Sejmu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#PosełAndrzejLipski">Tego nie wiem, ale mogę to sprawdzić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#PosełRyszardGrodzicki">W takim razie prosiłbym o uzupełnienie, tzn. przedłożenie Komisji tego regulaminu. Jak podejrzewam, jeśliby szukać tej podstawy regulaminowej, dla której Prezydium Sejmu skierowało pismo do Komisji, to tej uchwały za regulamin uznać nie można. Dopiero pojawienie się takiego regulaminu daje pełne przesłanki do funkcjonowania koła. Sądzę, że weźmiemy za dobrą monetę deklarację posła A. Lipskiego, iż regulamin ten istnieje. Prosiłbym o jego dostarczenie. W tej chwili odpowiemy, że w związku z tym, iż regulamin taki jest, wszystkie formalne aspekty zostały spełnione, a Komisja nie jest uprawniona do tego, by oceniać, czy koło ma prawo istnieć ze względów politycznych, czy nie.</u>
          <u xml:id="u-132.1" who="#PosełRyszardGrodzicki">Czy w tej sprawie ktoś z państwa chciałby się wypowiedzieć? Jeśli nie, to taką opinię zredagujemy i prześlemy Prezydium Sejmu po otrzymaniu tego regulaminu. Kiedy go otrzymamy dzisiaj? Czy jutro?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#PosełAndrzejLipski">Albo dzisiaj, albo jutro, w każdym razie w najbliższym czasie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#PosełRyszardGrodzicki">Dziękuję bardzo, zamykamy ten punkt posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-134.1" who="#PosełRyszardGrodzicki">Czy w sprawach różnych ktoś z państwa chciałby poruszyć jakiś problem? Jeśli nie, to kończymy otwartą część posiedzenia Komisji. Za chwilę będzie jeszcze część zamknięta.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>