text_structure.xml 109 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosełJacekKuroń">Otwieram posiedzenie Komisji Mniejszości Narodowych i Etniczych, poświęcone spotkaniu z mniejszością żydowską w Polsce i rozpatrzeniu nurtujących ją problemów. Witam zaproszonych gości oraz posłów.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PosełJacekKuroń">Problemy jakich załatwienie będzie w naszej mocy, będziemy się starali załatwić. Takie, których załatwienie przekracza nasze możliwości, a jest ich zawsze większość, będziemy przekazywać i występować o ich załatwienie do różnego rodzaju władz, właściwych dla działania w tych sprawach.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PosełJacekKuroń">Tyle tytułem wstępu. Chciałbym poinformować, że kolejność spraw w czasie posiedzenia i później jest następująca: najpierw państwo będą zabierali głos w kolejności ustalonej lub według ważności przedstawianych przez kolejnych mówców spraw, posłowie będą kierować do państwa pytania, a jeżeli będą mieć uwagi i wnioski to je wniosą, sporządzimy z tego protokół, ustalimy ewentualnie jakieś terminy robocze dla podjęcia od razu spraw konkretnych, pilnych, po czym będziemy realizowali resztę postulatów do załatwienia.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PosełJacekKuroń">Jest obecny na dzisiejszym posiedzeniu pan minister M. Jagiełło zajmujący się sprawami mniejszości z ramienia komisji rządowej - a jest, formalnie rzecz biorąc, takie ciało, komisja ministrów działająca kiedyś, potem nie działająca, ostatnio w porozumieniu z premierem znów przywrócone do działania. Pan minister M. Jagiełło zajmuje się także bezpośrednio problemami mniejszości, integrując działania dotyczące mniejszości w rządzie. Istnieje też Biuro ds. Mniejszości Narodowych, którym kieruje pani dyr. Bogumiła Berdychowska.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PosełJacekKuroń">W Ministerstwie Edukacji Narodowej problemami mniejszości zajmuje się pan dyr. Mirosław Sawicki.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#PosełJacekKuroń">Były to wszystkie informacje, jakie chciałem przekazać państwu dla znajomości osób spoza Komisji, zajmujących się sprawami mniejszości z jakimi dzisiaj spotkaliście się.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#PosełJacekKuroń">Bardzo proszę o zabieranie głosu celem przedstawienia problemów mniejszości żydowskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PrzewodniczącyTowarzystwaSpołecznoKulturalnegoŻydówwPolsceSzymonSzurmiej">Zabieram głos jako pierwszy z racji piastowania funkcji przewodniczącego zarządu głównego TSKŻ oraz ponadto przewodniczącego Komisji Koordynacyjnej wiodących organizacji żydowskich w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PrzewodniczącyTowarzystwaSpołecznoKulturalnegoŻydówwPolsceSzymonSzurmiej">Do Komisji Koordynacyjnej należą:</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PrzewodniczącyTowarzystwaSpołecznoKulturalnegoŻydówwPolsceSzymonSzurmiej">- Związek Gmin Żydowskich w Polsce - prezes Paweł Wildstein,</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PrzewodniczącyTowarzystwaSpołecznoKulturalnegoŻydówwPolsceSzymonSzurmiej">- Stowarzyszenie - Żydowski Instytut Historyczny - prof. Michał Friedman i dyr. prof. Daniel Grinberg,</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#PrzewodniczącyTowarzystwaSpołecznoKulturalnegoŻydówwPolsceSzymonSzurmiej">- Stowarzyszenie Żydów Kombatantów w Polsce - mgr Tomasz Miedziński,</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#PrzewodniczącyTowarzystwaSpołecznoKulturalnegoŻydówwPolsceSzymonSzurmiej">- Stowarzyszenie Dzieci Holocaustu - wiceprezes dr Zofia Zaks,</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#PrzewodniczącyTowarzystwaSpołecznoKulturalnegoŻydówwPolsceSzymonSzurmiej">- naczelny redaktor „Słowa Żydowskiego” - Adam Rok.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#PrzewodniczącyTowarzystwaSpołecznoKulturalnegoŻydówwPolsceSzymonSzurmiej">Ze swej strony tytułem wstępu pragnę powiedzieć, co następuje poniżej, a następnie poszczególni przedstawiciele organizacji będą przedstawiali własne problemy, ponieważ każda z organizacji jest samodzielna, samorządna, ma swój statut. Komisja Koordynacyjna nie ma prawa niczego żadnej organizacji narzucać, ale dla rozstrzygnięcia wspólnych ważnych spraw - pracuje Komisja Koordynacyjna.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#PrzewodniczącyTowarzystwaSpołecznoKulturalnegoŻydówwPolsceSzymonSzurmiej">Mniejszość żydowska jest związana z ojczyzną - z Polską od 1000 lat i bardzo mocno. Nie chcę przytaczać wykładu historycznego na ten temat. Wiemy, że na tej ziemi została stworzona olbrzymia kultura, kultura Żydów polskich.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#PrzewodniczącyTowarzystwaSpołecznoKulturalnegoŻydówwPolsceSzymonSzurmiej">To kultura w bardzo szerokim pojęciu: kultura świecka, kultura religijna, a z tego kraju wyszły najwspanialsze umysły i ruchy zarówno religijne - jak chasydzki oraz wielcy pisarze żydowscy, na tej ziemi królował i następnie przenosił się do Stanów Zjednoczonych język jidisz, co oznacza język żydowski.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#PrzewodniczącyTowarzystwaSpołecznoKulturalnegoŻydówwPolsceSzymonSzurmiej">W tym kraju żyła żydowska społeczność licząca 3,5 mln osób i pomimo odrębności języka jednak związana z tym krajem, związana z narodem polskim i kultura ta - tak uważam osobiście - jest częścią składową kultury polskiej, tak samo jak historia Żydów polskich jest częścią składową historii Polski i pomimo różnych prób nieprzychylnych nam, powiedzmy prądów, nie da się oddzielić jej od kraju pochodzenia, od Polski.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#PrzewodniczącyTowarzystwaSpołecznoKulturalnegoŻydówwPolsceSzymonSzurmiej">Nie chcę przez to powiedzieć, że my powinniśmy być jakoś wyróżniani - nie, tylko w świadomości powinno zamieszkać, że inne mniejszości narodowe mają swoje kraje, mają swoją kulturę, rozwijają ją tutaj, a nasz kraj i nasza kultura Żydów polskich to jest Polska.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#PrzewodniczącyTowarzystwaSpołecznoKulturalnegoŻydówwPolsceSzymonSzurmiej">Na tej ziemi ta wspaniała kultura się rozwinęła i na tej ziemi została okrutnie zamordowana w ciągu kilku lat i nasze organizacje działające wspólnie z rządowymi agendami, starają się w miarę sił i możliwości uratować to, co zostało po tej wielkiej kulturze, która nie jest kulturą getta, która nie jest zamkniętą kulturą i ma olbrzymie wartości ogólnoświatowe - vide Bashevis Singer, czy inni jej przedstawiciele.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#PrzewodniczącyTowarzystwaSpołecznoKulturalnegoŻydówwPolsceSzymonSzurmiej">Na tej ziemi najwięksi pisarze, najwięksi poeci i najwięksi artyści działali w powiązaniu z wielkim wpływem kultury polskiej na żydowską. Udało nam się coś ocalić i okazuje się, że jest to żywe, działa i to nie jako etniczna grupa zamknięta we własnym gronie, ale w powiązaniu ze społeczeństwem polskim.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#PrzewodniczącyTowarzystwaSpołecznoKulturalnegoŻydówwPolsceSzymonSzurmiej">Mamy w naszych klubach otwarte drzwi i nie tylko jesteśmy związani, ale współpracujemy ze społeczeństwem polskim. Mówię o tym dlatego, że narosło bardzo dużo złych nawyków i stereotypów - nie wiem - jak wobec innych, ale wobec naszej mniejszości na pewno, z którymi bardzo trudno jest walczyć. Czasami dochodzi do tak paradoksalnych sytuacji, że wyraz Żyd staje się, jeżeli nie obelgą, to na pewno oznaczającym coś niedobrego, co jest wykorzystywane w różnego rodzaju walkach, ażeby umniejszyć czyjąś wartość, mówiąc np.: „to porządny człowiek, ale Żyd”.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#PrzewodniczącyTowarzystwaSpołecznoKulturalnegoŻydówwPolsceSzymonSzurmiej">Chodzi mi o to, by takie stereotypy zwalczać wspólnie, bo są one bardzo trudne do wyplenienia.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#PrzewodniczącyTowarzystwaSpołecznoKulturalnegoŻydówwPolsceSzymonSzurmiej">Teraz kilka zdań o Towarzystwie Społeczno-Kulturalnym Żydów w Polsce. Mamy 15 klubów w 15 miastach, kluby są otwarte codziennie i prowadzą działalność kulturalną w ścisłym powiązaniu z Ministerstwem Kultury i Sztuki, które nam pomaga. Są to prelekcje, występy artystyczne, spotkania z ciekawymi ludźmi i wspólnie zapraszamy nie tylko Żydów, ale i Polaków, by zobaczyli, jaka była ta kultura i jak się w tej chwili rozwija.</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#PrzewodniczącyTowarzystwaSpołecznoKulturalnegoŻydówwPolsceSzymonSzurmiej">Mamy także dom wypoczynkowy w Śródborowie, gdzie spotyka się młodzież żydowska z młodzieżą polską podczas odpoczynku, wyjaśniamy tam różne sprawy i muszę powiedzieć, że jest to bardzo żywa i dobrze prosperująca działalność między młodzieżą obu nacji.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#PrzewodniczącyTowarzystwaSpołecznoKulturalnegoŻydówwPolsceSzymonSzurmiej">Mamy też Państwowy Teatr Żydowski, unikalny w świecie z powodu całkowitego utrzymywania i stałej jego pracy dzięki państwu polskiemu, co chcę podkreślić. Istnieją „trupy” teatralne, grające od czasu do czasu, my zaś gramy permanentnie w Polsce i objeżdżamy cały świat.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#PrzewodniczącyTowarzystwaSpołecznoKulturalnegoŻydówwPolsceSzymonSzurmiej">Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Żydów w Polsce jest afiliowane przy Europejskim Kongresie Żydów i przy Światowym Kongresie Żydów. I z całą mocą muszę stwierdzić, że podczas spotkań na egzekutywach bądź w czasie plenarnych spotkań kongresów bronimy nie tylko swojej mniejszości, ale bronimy też racji stanu Polski.</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#PrzewodniczącyTowarzystwaSpołecznoKulturalnegoŻydówwPolsceSzymonSzurmiej">Daliśmy temu dowód we wszystkich poczynaniach aż do kampanii pana Weissa, gdzie, przez niego nie inspirowani, wystąpiliśmy bardzo ostro przeciw tej kampanii.</u>
          <u xml:id="u-2.21" who="#PrzewodniczącyTowarzystwaSpołecznoKulturalnegoŻydówwPolsceSzymonSzurmiej">Prowadzimy także działalność na arenie międzynarodowej w powiązaniu z Ministerstwem Edukacji Narodowej. Jak pamiętamy, rok temu na 50-lecie powstania w getcie warszawskim odbyła się wielka prezentacja kultury żydowskiej, gdzie państwo polskie pomogło nam w pokazaniu szerokiej palety tej kultury i przyjechali wybitni aktorzy z całego świata, nie biorąc żadnych honorariów za swe występy.</u>
          <u xml:id="u-2.22" who="#PrzewodniczącyTowarzystwaSpołecznoKulturalnegoŻydówwPolsceSzymonSzurmiej">Otworzyli uroczystość aktorzy polscy w Teatrze Polskim hołdem dla kultury żydowskiej, a zamknął ją słynny dyrygent Jehuda Menuhin. Następnie wspólnie z Ministerstwem Edukacji Narodowej i fundacją Szalom przeprowadziliśmy - moim zdaniem - sprawę jedną z najważniejszych na czterdzieści kilka lat działalności, a mianowicie konkurs wiedzy o Żydach polskich w szkołach średnich.</u>
          <u xml:id="u-2.23" who="#PrzewodniczącyTowarzystwaSpołecznoKulturalnegoŻydówwPolsceSzymonSzurmiej">Najwybitniejsi polscy profesorowie historycy skrzyknęli się i opracowywali po nocach, ze względu na brak jakichkolwiek podręczników, specjalne skrypty, jakie zostały wysłane do szkół i o dziwo - 4,5 tys. młodzieży wzięło udział w tym konkursie. Plonem jego był wybór 100 uczniów najlepszych, uhonorowanych nagrodami ufundowanymi przez MEN, Ambasadę Izraela, fundację Joint.</u>
          <u xml:id="u-2.24" who="#PrzewodniczącyTowarzystwaSpołecznoKulturalnegoŻydówwPolsceSzymonSzurmiej">Plon imprezy był olbrzymi, a najlepsze jest to, że weszliśmy do programu MEN i będziemy takie konkursy w ramach olimpiad dalej organizować. Jest to jedna z najlepszych form walki przeciwko stereotypom, bo okazuje się, że młodzież jest zainteresowana naszą, inną kulturą, przychodzi do teatru i klubów, by się wzajemnie poznać.</u>
          <u xml:id="u-2.25" who="#PrzewodniczącyTowarzystwaSpołecznoKulturalnegoŻydówwPolsceSzymonSzurmiej">Tak wygląda na co dzień nasza praca. Muszę zaznaczyć, że pomaga nam w tej pracy bardzo poważnie American Joint Distrubution Committee - amerykańska organizacja pomocy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczącyZwiązkuGminWyznaniowychŻydowskichwRPPawełWildstein">Wypowiedź moja będzie skrócona, bowiem zgadzam się z tezami wstępu wypowiedzianego przez mojego przedmówcę i dotyczącymi ogólnych zasad.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PrzewodniczącyZwiązkuGminWyznaniowychŻydowskichwRPPawełWildstein">Chciałbym skupić się na opowiedzeniu o tym, co robimy i jakie mamy problemy najważniejsze, których gradacja zmienia się w czasie i warunkach, w jakich żyjemy.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#PrzewodniczącyZwiązkuGminWyznaniowychŻydowskichwRPPawełWildstein">Związek Gmin Żydowskich z siedzibą biura w Warszawie przy ul. Twardej 6 zrzesza terenowe gminy żydowskie w liczbie ośmiu, które działają w większych miastach, jak np. Łódź, Gdańsk, Szczecin, Kraków, Katowice, Legnica oraz filiach tychże gmin, które znajdują się w mniejszych miastach, które nie dysponują swoją infrastrukturą, jak np. w Gliwicach, Wałbrzychu, Żarach, Żaganiu, gdzie można doliczyć się 9–10 Żydów, jak w Wałbrzychu czy Żaganiu.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#PrzewodniczącyZwiązkuGminWyznaniowychŻydowskichwRPPawełWildstein">Nie prowadzimy statystyki ilu nas jest, lecz chciałbym powiedzieć, że stawiamy sobie następujące główne, wynikające ze statusu zadania kultywowania życia religijnego, przestrzegania obyczajów żydowskich i tradycji. Życie religijne, choć skromne, skupia się w synagogach i domach modlitwy, jakich nie ma zbyt wiele. Warszawskie życie skupia się na wspomnianej ul. Twardej nr 6.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#PrzewodniczącyZwiązkuGminWyznaniowychŻydowskichwRPPawełWildstein">Związek prowadzi szeroką działalność charytatywną i opiekuńczą a podopieczni nasi niezależnie od ich przynależności organizacyjnej, a mam na myśli takie przykładowo, jakim przewodniczy pan Michał Friedman, czy pan Szymon Szurmiej oraz wyznania, zaopatrywani są u nas w środki żywności koszernej, utrzymujemy bowiem koszerne stołówki w większych miastach, w których są rozmieszczone gminy terenowe. W stołówkach tych je się koszer - sprawa bardzo trudna w warunkach polskich, chociaż koszernej wódki, jak na razie wystarcza, ale innych wiktuałów nie produkuje się i ich po prostu nie ma.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#PrzewodniczącyZwiązkuGminWyznaniowychŻydowskichwRPPawełWildstein">Poza tym prowadzimy aptekę, która wydaje lekarstwa osobom nie mogącym za nie zapłacić, lekarstwa poszukiwane.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#PrzewodniczącyZwiązkuGminWyznaniowychŻydowskichwRPPawełWildstein">Dla przykładu chciałbym podać, że wydajemy w koszernych stołówkach obiady bezpłatne w liczbie ponad 70 tys. sztuk i nie kierujemy do naszych stołowników zapytań w rodzaju: w którym kościele byłeś chrzczony?</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#PrzewodniczącyZwiązkuGminWyznaniowychŻydowskichwRPPawełWildstein">W ub.r. zrealizowaliśmy 2.700 recept i wydaliśmy pod nadzorem lekarza 8.400 leków.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#PrzewodniczącyZwiązkuGminWyznaniowychŻydowskichwRPPawełWildstein">Najbardziej potrzebującym zapewnia się sporadycznie nieznaczną pomoc finansową. Szczególne trudności odnotowujemy, gdy zbliża się Pascha, bowiem Żydzi chcąc skomplikować to wszystko wymyślili, że oprócz tego, że ma być koszer na co dzień ma być jeszcze nadzwyczajny koszer, szczególny, na święta Paschy.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#PrzewodniczącyZwiązkuGminWyznaniowychŻydowskichwRPPawełWildstein">Praca kulturalno-oświatowa sprowadza się do wydawania kalendarza almanachu i kalendarza kieszonkowego do organizowania prelekcji i koncertów muzyki synagogalnej i chasydzkiej w synagodze warszawskiej i niektórych synagogach terenowych oraz do spotkań z okazji świat takich, jak Hanuka, Purim, które są świętami wesołymi, radosnymi i czas spędza się nie tylko przy kieliszku koszernej wódki.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#PrzewodniczącyZwiązkuGminWyznaniowychŻydowskichwRPPawełWildstein">Istnienie i cała działalność związku jest możliwa dzięki stałej pomocy materialnej, jakiej od lat udziela nam American Joint Distribution Committee. Ponieważ nie jesteśmy dotowani, bo nie ma jak np. na Węgrzech budżetu opracowanego dla mniejszości, dla gmin wyznaniowych, my stale bazujemy na tym, co dają nam nasi sponsorzy - głównie Joint.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#PrzewodniczącyZwiązkuGminWyznaniowychŻydowskichwRPPawełWildstein">Trzeba sobie zdać sprawę, że ich możliwości są ograniczone i jest dosyć trudno wyjść - jak to się mówi - na swoje.</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#PrzewodniczącyZwiązkuGminWyznaniowychŻydowskichwRPPawełWildstein">Przejdę teraz do problemów, jakie mamy, chcąc wykonać zadania zapisane w naszych statutach.</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#PrzewodniczącyZwiązkuGminWyznaniowychŻydowskichwRPPawełWildstein">Pierwszy, przeogromny problem, to problem cmentarzy żydowskich. Zarejestrowano ich w Polsce do dzisiaj ponad 1000. Należy rozróżnić tu cmentarze grzebalne, istniejące tam, gdzie są gminy i żyjący ludzie i cmentarze zniszczone, zdewastowane od czasu wojny, chociaż zgodnie z religią mojżeszową stanowią one sacrum i nikt nie ma prawa niweczyć ich materii. Mimo pomocy okazywanej nam przez Biuro ds. Wyznań URM i wojewodów zdarza się bardzo często, że cmentarze te są zabierane jako teren, na którym wznosi się budynki prywatne i przeprowadza drogi, co jest absolutnie nie do przyjęcia.</u>
          <u xml:id="u-3.14" who="#PrzewodniczącyZwiązkuGminWyznaniowychŻydowskichwRPPawełWildstein">Jesteśmy tu w trudnej sytuacji, bo cała pomoc, jaką możemy finansować z datków głównie Jointu, może być przeznaczona tylko dla żyjących.</u>
          <u xml:id="u-3.15" who="#PrzewodniczącyZwiązkuGminWyznaniowychŻydowskichwRPPawełWildstein">Poza tym dobijają nas podatki, przy omawianiu których posłużę się cyframi. W 1993 r. za sprowadzoną żywność i rytualne wino zapłaciliśmy 70 mln zł cła; za żywność tę już zapłaciliśmy za granicą i nikt nie jest w stanie pojąć tego, że nie sprowadzamy żywności z zagranicy. Czy 200 butelek rocznie wina koszernego, dlatego że jest lepsze, że w Polsce nie mamy żadnej produkcji koszernej, która może mieć stempel koszer i którą można karmić wiernych w koszernych kuchniach z wyjątkiem wódki.</u>
          <u xml:id="u-3.16" who="#PrzewodniczącyZwiązkuGminWyznaniowychŻydowskichwRPPawełWildstein">Na święto Pesach w 1994 r. zapłaciliśmy podatku granicznego i VAT 191 mln zł. Nie pomogły żadne interwencje, w których uczestniczył Urząd Rady Ministrów, u ministra finansów chyba dlatego, że to w ogóle jest taki potrzebujący i ciężki resort i być może nie jest ich zadaniem wnikać w szczegóły, co mnie wolno, a czego mi nie wolno i dlaczego ja muszę za granicą kupować żywność.</u>
          <u xml:id="u-3.17" who="#PrzewodniczącyZwiązkuGminWyznaniowychŻydowskichwRPPawełWildstein">Za leki, o których mówiłem, zapłaciliśmy 76 mln zł już w tym roku. Jest to bardzo trudna dla nas sprawa i jeszcze nie widzimy perspektywy dla stwierdzenia, że w najbliższym czasie będziemy produkowali rybę po żydowsku np. w Lublinie, a doskonałe kiełbaski koszerne choćby w Katowicach.</u>
          <u xml:id="u-3.18" who="#PrzewodniczącyZwiązkuGminWyznaniowychŻydowskichwRPPawełWildstein">To wszystko, co chciałbym przekazać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PrzewodniczącyŻydowskiegoInstytutuHistorycznegoMichałFriedmann">Ostatnio instytut nasz w sensie kierownictwa i utrzymania podporządkowany został Ministerstwu Kultury i Sztuki.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PrzewodniczącyŻydowskiegoInstytutuHistorycznegoMichałFriedmann">Sytuacja Żydów wydaje mi się paradoksalna, bo jest nas - moim zdaniem - ok. 5 tys., a na tej sali mamy cały wachlarz przedstawicieli. Paradoks ten - moim zdaniem - wziął się stąd, że po wojnie istniała możliwość odrodzenia żydowskiego życia w Polsce, oczywiście, w miniaturze, ale we wszystkich jego przejawach.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#PrzewodniczącyŻydowskiegoInstytutuHistorycznegoMichałFriedmann">Powstały wtedy instytucje takie, jak Komitet Centralny Żydów, do którego wchodziły wszystkie organizacje żydowskie, zarówno syjonistyczne, jak i socjalistyczne. A dopiero później w 1948 r. na skutek tego, co zaszło w całej Polsce i hołdowania idei jednorodnego państwa, wszystkie organizacje zostały zlikwidowane. Powstało w to miejsce wtedy to, co dziś nazywamy Towarzystwem Społeczno-Kulturalnym Żydów. Gmina żydowska została wtedy nie ruszona.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#PrzewodniczącyŻydowskiegoInstytutuHistorycznegoMichałFriedmann">Żydowski Instytut Historyczny powstał jako właściwie pierwsza organizacja w Polsce, jeszcze na ziemi lubelskiej w czasie trwania wojny, jako komisja historyczna, której zadaniem było ratowanie szczątków kultury żydowskiej zarówno materialnej, jak i duchowej i przygotowanie materiałów do procesu norymberskiego.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#PrzewodniczącyŻydowskiegoInstytutuHistorycznegoMichałFriedmann">Trzeba podkreślić, że w dziejach Żydów rozdział polski zajmuje jedno z największych miejsc, jeśli nie największe. Mamy 4 rozdziały w czterotysięcznej historii Żydów: okres państwa żydowskiego, okres niewoli babilońskiej a potem perskiej, okres hiszpański i okres polski, stanowiący 1/3 dziejów Żydów na świecie, jeżeli liczyć od pierwszego króla Saula.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#PrzewodniczącyŻydowskiegoInstytutuHistorycznegoMichałFriedmann">Zadaniem naszego instytutu było przede wszystkim ratowanie kultury żydowskiej i stąd też wspomniana komisja w 1947 r. decyzją Centralnego Komitetu Żydów została przekształcona w Żydowski Instytut Historyczny.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#PrzewodniczącyŻydowskiegoInstytutuHistorycznegoMichałFriedmann">Instytut zajmuje się badaniem 1000-letniej historii Żydów na ziemiach Polski wraz z Holocaustem, muzealnictwem, edukacją, prowadzi też archiwum z bardzo bogatymi zbiorami, a biblioteka liczy ponad 60 tys. wolumenów.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#PrzewodniczącyŻydowskiegoInstytutuHistorycznegoMichałFriedmann">Chciałbym bliżej zająć się częścią edukacyjną naszej działalności, którą prowadzimy od kilku lat. Polega ona na prowadzeniu kursów dla nauczycieli języka polskiego i historii w szkołach średnich w Polsce. Na tych kursach, dotychczas trwających ok. tygodnia, poruszane są: historia Żydów polskich, dzieje kultury żydowskiej w Polsce oraz dzieje literatury żydowskiej.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#PrzewodniczącyŻydowskiegoInstytutuHistorycznegoMichałFriedmann">Jeżeli chodzi o literaturę żydowską mamy do czynienia z dość ciekawym zjawiskiem, gdyż problematyka żydowska staje się powoli przedmiotem zainteresowania szerokich rzesz czytelników polskich. Jest to nie tylko sprawa noblisty Bashevisa Singera, ale chyba zwrotu, jaki dokonał się szczególnie w umysłach młodzieży polskiej.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#PrzewodniczącyŻydowskiegoInstytutuHistorycznegoMichałFriedmann">Nie jest sprawą prawdziwą, że w Polsce antysemityzm jest przejawem - że tak powiem - stosunku Polaków do Żydów. Na odwrót, uważam, że zainteresowanie problematyką żydowską i pozytywny stosunek do tych osiągnięć i do wkładu Żydów w historię Polski - nie mówiąc o tym, że wśród „sprawiedliwych wśród narodów świata” jest ponad 4000 Polaków - powoduje, że zadania, jakie ma przed sobą i Żydowski Instytut Historyczny, i inne organizacje zajmujące się historią i kulturą żydowską w Polsce są bardzo ważne i potrzebne.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#PrzewodniczącyŻydowskiegoInstytutuHistorycznegoMichałFriedmann">Jak mówiłem, instytut nasz przeszedł pod kierownictwo Ministerstwa Kultury i Sztuki co nie oznacza, że wyszedł spod ręki Stowarzyszenia Żydowskiego pod nazwą Żydowski Instytut Historyczny. Stowarzyszenie obecnie zajmuje się i edukacją, i jednym wielkim przedsięwzięciem pod nazwą przyszłą - Muzeum Tysiąclecia Dziejów Żydów w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#PrzewodniczącyŻydowskiegoInstytutuHistorycznegoMichałFriedmann">Nie może być w Polsce tak, by jednym świadkiem istnienia Żydów był Oświęcim i inne obozy. Świadectwem istnienia i wkładu Żydów do kultury polskiej powinno być to muzeum. Jest ono obecnie opracowywane.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#PrzewodniczącyŻydowskiegoInstytutuHistorycznegoMichałFriedmann">Pozyskaliśmy dla tej idei wielu wybitnych ludzi, jak m.in. były prezydent Izraela - Herzog, Zbigniew Brzeziński, J. Nowak-Jeziorański, Lauder - przewodniczący parlamentu izraelskiego i wielu innych wybitnych ludzi pióra i portfela. W radach patronackich będą oni zbierali pieniądze na budową tego muzeum.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#PrzewodniczącyŻydowskiegoInstytutuHistorycznegoMichałFriedmann">Miejsce na lokalizację dostaliśmy na placu vis a vis pomnika Bohaterów Getta. Jest teraz w Warszawie twórca takiego muzeum w Izraelu i Waszyngtonie, który pomaga nam w określeniu koncepcji muzeum. Sądzę jednak, że to muzeum powinno być przede wszystkim sprawą rządu polskiego i Polski, bo jak powiedział mój przedmówca, kultura żydowska jest częścią kultury polskiej.</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#PrzewodniczącyŻydowskiegoInstytutuHistorycznegoMichałFriedmann">Nie jest sprawą przypadku, że w ostatnich latach co roku wychodzi prawie 500 tytułów o tematyce żydowskiej. Wychodzi również seria „biblioteczka pisarzy żydowskich” po polsku. Można powiedzieć, że literatura żydowska napisana w Polsce przez polskich pisarzy jest właściwie literaturą polską pisaną literami żydowskimi. We wspomnianej serii zaplanowanych jest ponad 40 tytułów. Z kilkunastu wydanych - wszystkich zostały wykupione.</u>
          <u xml:id="u-4.15" who="#PrzewodniczącyŻydowskiegoInstytutuHistorycznegoMichałFriedmann">Jest teraz moda na naukę języka jidisz i języka hebrajskiego i nie jest to moda przejściowa. Uczyłem na Uniwersytecie Warszawskim żydowskiego i hebrajskiego przez wiele lat i chcę powiedzieć, że najlepszymi uczniami byli Polacy. W tej chwili los biblioteki pisarzy żydowskich w Polsce jest zapewniony. Mamy obecnie kilku młodych Polaków, którzy nauczyli się tak dobrze języka żydowskiego, że są świetnymi tłumaczami z tego języka. Mogę m.in. wymienić pana Krzysztofa Modelskiego, Tomasza Kuberczyka czy Ewę Gellert, która wydała kilka książek. Są i inni, którzy będą to dzieło kontynuować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#DyrektorŻydowskiegoInstytutuHistorycznegoDanielGrinberg">Chciałbym dodać do poprzedniego wystąpienia, że instytut ma bardzo rozbudowane kontakty międzynarodowe, że ma realizowane umowy z United States Holocaust Memorial Museum w Waszyngtonie, z Uniwersytetem Hebrajskim w Ameryce, zajmującym się dziejami Żydów polskich, z instytutem w Jerozolimie zbierającym od lat dokumentację pomagającą przyznawaniu medalu „Sprawiedliwy wśród narodów świata” Polakom, którzy w czasie II wojny ratowali z narażeniem życia współobywateli żydowskiego pochodzenia, z Żydowskim Instytutem Naukowym, który przed II wojną światową przeniósł się z Wilna do Nowego Jorku.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#DyrektorŻydowskiegoInstytutuHistorycznegoDanielGrinberg">Ze względu na fachowość pracowników, zbiory i doświadczenia instytut nasz jest dobrym miejscem do koordynacji wielu wysiłków lokalnych i centralnych, które pojawiają się w ciągu ostatnich lat na rzecz badań dotyczących dziejów Żydów w Polsce i zachowania tego, co ocalało po II wojnie światowej.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#DyrektorŻydowskiegoInstytutuHistorycznegoDanielGrinberg">I sprawa bolesna. Przez wszystkie lata po wojnie instytut miał pieniądze na wegetację, nie miał ich natomiast nawet na konserwację tych zbiorów, które są smutną resztką wielkości kultury i cywilizacji żydowskiej na ziemiach polskich. W tej chwili toczy się wyścig z czasem, który w pesymistycznych momentach - mam wrażenie - przegrywamy. Bo na naszych oczach rozpada się największa w Polsce kolekcja czasopism żydowskich, wydawanych we wszystkich językach używanych przez Żydów mieszkających na ziemiach polskich, bo brak po prostu pieniędzy na szybką konserwację zbiorów, składających się niejednokrotnie z jednych zachowanych egzemplarzy.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#DyrektorŻydowskiegoInstytutuHistorycznegoDanielGrinberg">Podobna dramatyczna jest sytuacja niektórych eksponatów muzealnych, których też nie sposób zastąpić czymś innym, bo tak niewiele pozostało tego na ziemiach polskich.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#DyrektorŻydowskiegoInstytutuHistorycznegoDanielGrinberg">Oprócz czasopism także książki są w sytuacji podobnej. Instytut odziedziczył 1/3 zbiorów przedwojennej głównej biblioteki judaistycznej, związanej z synagogą na Tłomackiem, największą placówką tego typu eurodycyjną, zbierającą wszystko, co dotyczyło komentarzy odnoszących się do religii żydowskiej wielu wieków, mądrości żydowskiej z tych wieków tam zgromadzonej. Mamy i inne publikacje i spośród nich wszystkich, zwłaszcza te starsze też są poważnie zagrożone albo nie sposób z nich korzystać dla celów naukowych.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#DyrektorŻydowskiegoInstytutuHistorycznegoDanielGrinberg">Kolejny problem, to fakt niepewności, co do możliwości przetrwania w obecnym systemie finansowania. Powodem, dla którego instytut musiał rozstać się ze stowarzyszeniem, zachowując własność zbiorów stowarzyszenia, to konieczność znalezienia źródeł finansowania, by można było ten rok przetrwać. I mimo, że mamy pewną pomoc finansową ze strony Ministerstwa Kultury i Sztuki i są szanse na finansowanie działalności statutowej przez Komitet Badań Naukowych, w dalszym ciągu mamy niepewną sytuację, gdyż składa się wniosek o dofinansowanie, a jego losy i zakres realizacji są niepewne. Oczywiście, pieniądze dostaniemy, ale czy starczy ich na wszystkie potrzebne przedsięwzięcia - nie wiadomo.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#DyrektorŻydowskiegoInstytutuHistorycznegoDanielGrinberg">Złożyliśmy wraz z wnioskiem o dofinansowanie na przyszły rok 3-letni plan działalności instytutu, który zawiera pewną wizję kierunków rozwoju, a więc rozbudowywania pracy naukowej w tych kierunkach, w jakich prowadzenie pracy przez wiele lat było niemożliwe, m.in. badania historii powojennej i prawdy o stosunkach polsko-żydowskich, wliczając w to i piękne, i mniej piękne karty tej historii, by oczyścić je z niedomówień; plany przygotowania koncepcji budowy muzeum i wiele innych potrzebnych porad.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#ZastępcadyrektoraŻydowskiegoInstytutuHistorycznegoAndrzejIzdebski">Pracuję w Żydowskim Instytucie Historycznym od 1 lipca br. i przed przejściem tam, kolega będący adiunktem na Uniwersytecie Warszawskim spytał czy wiem, że tam są najniższe płace w Warszawie. I rzeczywiście 40% pracowników musi mieć dopłatę, aby otrzymać najniższą płacę 2.200 tys. zł zgodnie z ustawą. Pracownik merytoryczny musi znać trzy, a wskazane byłoby pięć obcych języków, by efektywnie pracować w instytucie.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#ZastępcadyrektoraŻydowskiegoInstytutuHistorycznegoAndrzejIzdebski">Rozmawiałem z pracownikami, że instytut nie mieści się w przepisach żadnej ustawy, bo obok instytutu prowadzącego prace badawcze, mamy bardzo poważne muzeum z ogromnymi zbiorami, co już nie jest instytutem, mamy potężną bibliotekę ze starodrukami oraz księgami nawet tysiącletnimi, stanowiącymi jedyne na świecie egzemplarze, mamy archiwum sporych rozmiarów i to wszystko tworzy jedną całość, jaką nie bardzo można podzielić. I to stanowi w całości instytut, który bez swych części nie mógłby istnieć.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#ZastępcadyrektoraŻydowskiegoInstytutuHistorycznegoAndrzejIzdebski">Nie wiem skąd w tej chwili wziąć pieniądze, jakie są w tym zakresie przepisy, ale by instytut mógł funkcjonować potrzebne jest dwadzieścia parę mld zł rocznie, co mogłoby zapewnić też podobne płace, jak w innych bibliotekach czy muzeach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#WiceprezesStowarzyszeniaŻydówKombatantówiPoszkodowanychwIIWojnieŚwiatowejwPolsceTomaszMiedziński">Chciałbym przeprosić za nieobecność prezesa stowarzyszenia dr. Arnolda Mostowicza, zaproszonego na cykl wykładów do Niemiec z okazji ukazania się tam jego książki.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#WiceprezesStowarzyszeniaŻydówKombatantówiPoszkodowanychwIIWojnieŚwiatowejwPolsceTomaszMiedziński">Jesteśmy stowarzyszeniem kombatantów, liczącym dopiero 3 lata. Ustawa z 1991 r. pozwoliła nam wyprowadzić z byłego ZBOWiD tych członków, którzy uzyskali jego członkostwo, tj. przede wszystkim uczestników walki zbrojnej i częściowo więźniów obozów koncentracyjnych, jak też umożliwiła nam rozszerzenie grona ubiegających się o kombatanctwo byłych więźniów gett.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#WiceprezesStowarzyszeniaŻydówKombatantówiPoszkodowanychwIIWojnieŚwiatowejwPolsceTomaszMiedziński">W tej chwili nasza organizacja liczy ponad 1.200 członków w 13 oddziałach w całej Polsce. Przeciętna wieku jest bardzo wysoka, ja w wieku 66 lat jestem najmłodszym członkiem prezydium organizacji.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#WiceprezesStowarzyszeniaŻydówKombatantówiPoszkodowanychwIIWojnieŚwiatowejwPolsceTomaszMiedziński">W ostatnich 2 latach odeszło od nas na zawsze ponad 260 członków organizacji, ludzi którzy swój los związali z Polską. Gdyby znaleźli się oni na Zachodzie, prawdopodobnie nie mieliby żadnych problemów w swojej sytuacji ekonomicznej i finansowej. Wybrali jednak Polskę.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#WiceprezesStowarzyszeniaŻydówKombatantówiPoszkodowanychwIIWojnieŚwiatowejwPolsceTomaszMiedziński">Cele i zadania naszej organizacji. Ogólnie rzecz biorąc powinniśmy bronić szeroko rozumianych interesów żydowskich kombatantów i poszkodowanych w II wojnie światowej. Ponadto całe gremium, reprezentujące najrozmaitsze zawody, postawiło sobie za cel upowszechniania prawdy historycznej i szerzenie wiedzy o walce żołnierzy i oficerów żydowskich w czasie wojny na frontach w gettach, obozach koncentracyjnych i zsyłce na terenach byłego Związku Radzieckiego.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#WiceprezesStowarzyszeniaŻydówKombatantówiPoszkodowanychwIIWojnieŚwiatowejwPolsceTomaszMiedziński">Jednym z naszych celów jest upamiętnienie miejsc zagłady Żydów, przede wszystkim żołnierzy i oficerów. W Polsce istnieje ponad 30.000 mogił żołnierzy i oficerów polskich, pochowanych na różnych cmentarzach, nie tylko żołnierskich. Miejsca i groby tych żołnierzy nie są upamiętnione śladem ich pochodzenia narodowego.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#WiceprezesStowarzyszeniaŻydówKombatantówiPoszkodowanychwIIWojnieŚwiatowejwPolsceTomaszMiedziński">Ponad 6% oficerów zamordowanych w Katyniu to oficerowie Żydzi i nie ma do dziś koncepcji upamiętnienia ludzi, którzy tam swe życie oddali.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#WiceprezesStowarzyszeniaŻydówKombatantówiPoszkodowanychwIIWojnieŚwiatowejwPolsceTomaszMiedziński">Staramy się także o uzyskiwanie uprawnień kombatanckich dla tych Żydów, którzy dotąd tych uprawnień nie uzyskali, a więc byłych więźniów obozów koncentracyjnych i byłych więźniów gett. Pod tym względem nasza współpraca z Urzędem ds. Kombatantów układa się dobrze.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#WiceprezesStowarzyszeniaŻydówKombatantówiPoszkodowanychwIIWojnieŚwiatowejwPolsceTomaszMiedziński">Gorzej wygląda sprawa, gdy chodzi o tzw. kategorię sybiraków. Przykro mi, ale muszę stwierdzić stanowczo, że inaczej są traktowani sybiracy Żydzi niż sybiracy Polacy. Takie same dokumenty bardzo trudne do zdobycia, bo urzędy rosyjskie niechętnie wydają jakiekolwiek zaświadczenia o pobycie w łagrach, czy więzieniach po 50 latach nie są tak samo traktowane od Żydów, jak od Polaków.</u>
          <u xml:id="u-7.9" who="#WiceprezesStowarzyszeniaŻydówKombatantówiPoszkodowanychwIIWojnieŚwiatowejwPolsceTomaszMiedziński">Mam konkretny przykład, że nawet decyzja Naczelnego Sądu Administracyjnego, który odrzucił negatywną decyzję Urzędu ds. Kombatantów i zalecił przyznanie uprawnień jednemu z tych sybiraków, od 7 miesięcy nie została do tej chwili zgodnie z wyrokiem tego sądu załatwiona. Takie sprawy są dla naszego środowiska niezmiernie istotne.</u>
          <u xml:id="u-7.10" who="#WiceprezesStowarzyszeniaŻydówKombatantówiPoszkodowanychwIIWojnieŚwiatowejwPolsceTomaszMiedziński">Kolejne nasze zadanie to uzyskiwanie odszkodowań od rządu niemieckiego za krzywdy i zbrodnie dokonane na narodzie żydowskim w Polsce. Muszę z przykrością stwierdzić, że wszystkie nasze oraz wszystkich rządów polskich starania u Niemców zakończyły się niepowodzeniem. Pewną namiastką jedynie jest przyznana kwota 500 mln marek dla ponad 600 tys. poszkodowanych w Polsce, którzy w ramach tzw. fundacji pojednanie polsko-niemieckie mieli otrzymać pomoc humanitarną dla najbardziej poszkodowanych.</u>
          <u xml:id="u-7.11" who="#WiceprezesStowarzyszeniaŻydówKombatantówiPoszkodowanychwIIWojnieŚwiatowejwPolsceTomaszMiedziński">Wszystkie instytucje niemieckie, do których się zwracamy o odszkodowania na rzecz tej niewielkiej garstki Żydów pozostałych w Polsce, kończą się odpowiedzią, iż powinniśmy korzystać z pomocy fundacji polsko-niemieckiej.</u>
          <u xml:id="u-7.12" who="#WiceprezesStowarzyszeniaŻydówKombatantówiPoszkodowanychwIIWojnieŚwiatowejwPolsceTomaszMiedziński">Mówiłem o pewnych odczuciach środowiska kombatantów żydowskich i muszę jeszcze wspomnieć o niezmiernie dla nas bolesnej i ważnej sprawie. Być może moja wypowiedź zabrzmi bardziej pesymistycznie niż wypowiedzi moich kolegów z Komisji Koordynacyjnej. Dla nas naprawdę najbardziej poszkodowanych przez faszyzm nie do pojęcia są przejawy antysemityzmu w Polsce, które nie są, niestety, zwalczane przez prawo polskie, przez polską sprawiedliwość. Mimo istniejącego ustawodawstwa nieznany nam jest ani jeden przykład pociągnięcia do odpowiedzialności karnej kogoś, kto oficjalnie występuje przeciwko Żydom i nie tylko przeciwko Żydom, ale przeciwko Niemcom, Ukraińcom, Białorusinom i innym.</u>
          <u xml:id="u-7.13" who="#WiceprezesStowarzyszeniaŻydówKombatantówiPoszkodowanychwIIWojnieŚwiatowejwPolsceTomaszMiedziński">Sądzę, że to jest czas i miejsce, by o tych sprawach powiedzieć posłom, jakie są nasze odczucia w tym względzie. Chcę zwrócić uwagę państwa na pewne zapisy w ustawie o kombatantach. Dwa lata temu wystąpiliśmy do pana Prezydenta Wałęsy, do kierownika Urzędu ds. Kombatantów i do kilku komisji sejmowych z propozycją, aby ta garstka najpiękniejszych postaci, prezentujących najbardziej wartościowe, humanistyczne cechy narodu polskiego „Sprawiedliwi wśród narodów świata”, objęci zostali przepisami ustawy kombatanckiej.</u>
          <u xml:id="u-7.14" who="#WiceprezesStowarzyszeniaŻydówKombatantówiPoszkodowanychwIIWojnieŚwiatowejwPolsceTomaszMiedziński">Do prezydenta zwróciliśmy się z prośbą o rozważenie ustanowienia specjalnego polskiego odznaczenia dla tych ludzi. Bo przecież obce państwa nie tylko Izrael, odznaczają tych ludzi przez wpisanie ich nazwisk, przez drzewka, jakie każdy z nich ma w Jadwaszem, natomiast w Polsce nie zostali oni uhonorowani, a odwrotnie bardzo wielu z nich do dnia dzisiejszego nie przyznaje się nawet do tego, że uratowali jakieś życie ludzkie.</u>
          <u xml:id="u-7.15" who="#WiceprezesStowarzyszeniaŻydówKombatantówiPoszkodowanychwIIWojnieŚwiatowejwPolsceTomaszMiedziński">Jest to dla nas przykre i bolesne, ale odpowiedź Kancelarii Prezydenta była taka, że lista odznaczeń została wyczerpana i wobec tego nie widzimy możliwości ustanowienia specjalnego medalu. Tymczasem potem ustanowiono medal - nie mam nic przeciwko temu - walczących w 1920 r. z bolszewikami i medal Narodowych Sił Zbrojnych najbardziej zbrodniczej wobec Żydów polskiej organizacji, która w tej chwili jest honorowana i uznana przez najwyższe władze państwa.</u>
          <u xml:id="u-7.16" who="#WiceprezesStowarzyszeniaŻydówKombatantówiPoszkodowanychwIIWojnieŚwiatowejwPolsceTomaszMiedziński">Sprawa ta nie znalazła się również w projekcie ustawy kombatanckiej, a argumentacja o pominięciu garstki 700 żyjących ze wspomnianych 4.000 „Sprawiedliwych” była taka, że nie można ich objąć ustawą, bowiem wtedy trzeba by również objąć kilkanaście tysięcy innych, którzy ratowali cichociemnych, uciekinierów z obozów, NSZ-towców, WIN-wców itd.</u>
          <u xml:id="u-7.17" who="#WiceprezesStowarzyszeniaŻydówKombatantówiPoszkodowanychwIIWojnieŚwiatowejwPolsceTomaszMiedziński">Argumentacja ta przy zachowaniu wszelkich proporcji jest dla nas nie do przyjęcia. Prosimy państwa, oczekujemy od państwa, żebyście tę naszą gorącą prośbę do państwa zechcieli rozważyć przed postawieniem sprawy tej na forum Sejmu. Uważamy, że ta garstka „Sprawiedliwych wśród narodów świata” zasługuje na to, by zostali w Polsce wyróżnieni.</u>
          <u xml:id="u-7.18" who="#WiceprezesStowarzyszeniaŻydówKombatantówiPoszkodowanychwIIWojnieŚwiatowejwPolsceTomaszMiedziński">Mówiłem, że z Urzędem ds. Kombatantów współpraca jest na ogół dobra. Muszę jednak podać pewne przejawy negatywne i to na niskim szczeblu, łącznie z przejawami ksenofobii i antysemityzmu. Jeżeli urzędnik kierujący komórkę do spraw weryfikacji kombatantów powiada naszej koleżance, która nie ukrywa swego pochodzenia, że on owszem kocha Żydów, ale nie w Polsce i jeżeli potrafi karykatury Żydów na swoim biurku umieścić, to świadczy o jakimś nastawieniu człowieka. I tacy - niestety - ludzie też pracują w Urzędzie ds. Kombatantów.</u>
          <u xml:id="u-7.19" who="#WiceprezesStowarzyszeniaŻydówKombatantówiPoszkodowanychwIIWojnieŚwiatowejwPolsceTomaszMiedziński">Chcę poruszyć jeszcze jedną sprawę. Nasze dobre stosunki z kierownictwem Urzędu ds. Kombatantów owocowały i tym, że kierownik urzędu zaproponował nam udział w radzie do spraw kombatantów. To rada grupująca 12 organizacji kombatanckich, liczących ponad 3000 członków jest organem doradczym ministra do spraw kombatantów.</u>
          <u xml:id="u-7.20" who="#WiceprezesStowarzyszeniaŻydówKombatantówiPoszkodowanychwIIWojnieŚwiatowejwPolsceTomaszMiedziński">Ale jak zobaczyliśmy, że na tej liście jest NSZ, to byliśmy zmuszeni stanowczo odmówić. Z NSZ nie zasiadamy do żadnych stołów obrad, nie są to dla nas partnerzy. Nigdy dotąd nie usłyszeliśmy od nich słowa przepraszam.</u>
          <u xml:id="u-7.21" who="#WiceprezesStowarzyszeniaŻydówKombatantówiPoszkodowanychwIIWojnieŚwiatowejwPolsceTomaszMiedziński">Moją wypowiedź chciałbym zakończyć tym, że garstka kombatantów i poszkodowanych z naszej organizacji czuje się z Polską związana. Są to ludzie, którzy mówią i piszą w języku polskim, są to często rodziny mieszane polsko-żydowskie, oni naprawdę swój los związali z Polską.</u>
          <u xml:id="u-7.22" who="#WiceprezesStowarzyszeniaŻydówKombatantówiPoszkodowanychwIIWojnieŚwiatowejwPolsceTomaszMiedziński">Niestety, biologia ma swoje prawa i w ciągu kilkunastu lat w ogóle problemu nie będzie, ponieważ nie będzie z kim spotkać się, porozmawiać na ten temat. To jest pesymistyczne zakończenie mojej wypowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WiceprezesStowarzyszeniaDzieciHolocaustuZofiaZaks">Postaram się odpowiedzieć, jakie kryterium stosujemy przyjmując ludzi do naszej organizacji. Stowarzyszenie to powstało 3 lata temu, właściwie spontanicznie, kiedy ogłosiliśmy w „Gazecie Wyborczej”, że osoby, które jako dzieci uległy eksterminacji, mogą się zgłosić do naszego stowarzyszenia.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#WiceprezesStowarzyszeniaDzieciHolocaustuZofiaZaks">W dniu dzisiejszym mamy ok. 400 członków w całej Polsce, liczba ta wzrasta powoli z dnia na dzień. Przychodzą do nas ludzie, którzy do niedawna sami nie wiedzieli, że Hitler ich wpisał na tę listę, przychodzą do nas ludzie, którzy ukrywali się przez długie lata, nie tylko przed znajomymi i sąsiadami, ale też przed własnymi dziećmi. Wszystkich ich chcemy mieć u siebie, nie pytamy ani o wyznanie, ani o całą resztę.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#WiceprezesStowarzyszeniaDzieciHolocaustuZofiaZaks">Jesteśmy organizacją otwartą, tolerancyjną, a jedynym znakiem rozpoznawczym jest to, że człowiek został przez ustawodawstwo hitlerowskie skazany na śmierć.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#WiceprezesStowarzyszeniaDzieciHolocaustuZofiaZaks">Powiem krótko czym się zajmujemy. A więc samopomocą wzajemną, edukacją - wydaliśmy książkę pt. „Dzieci Holocaustu w Polsce mówią”, która została rozszerzona i przetłumaczona na kilka języków europejskich, a może wyjdzie też w Australii; zajmujemy się poszukiwaniem rodzin, co brzmi dziwacznie po 50. latach, ale muszę powiedzieć, że w tej sprawie mamy ogromne osiągnięcia, a bardzo wielu spośród nas odnalazło swoje rodziny zarówno w kraju, jak i za granicą.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#WiceprezesStowarzyszeniaDzieciHolocaustuZofiaZaks">Zajmujemy się edukacją wzajemną i wychodzimy z tym na zewnątrz. Nasze kontakty zagraniczne w wielu wypadkach sprowadzają się do kontaktów z dziećmi, które na zasadzie umów z Ministerstwem Edukacji Narodowej przyjeżdżają do Polski, chcą zobaczyć ziemię przodków i dowiedzieć się, jaka ta Polska jest.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#WiceprezesStowarzyszeniaDzieciHolocaustuZofiaZaks">Myślę że jesteśmy dla nich nie tylko ostatnim świadkiem tego, co się wydarzyło w czasie wojny, bo nasze stowarzyszenie, to są w zasadzie ludzi urodzeni przed wojną i w czasie wojny i wojnę jeszcze pamiętają albo nie pamiętają. Jesteśmy dla nich nie tylko tym, co ma świadczyć, że Hitler przeszedł przez te ziemi i zniszczył żydostwo, ale oni nas pytają przede wszystkim o Polskę dzisiejszą, czy prawdą są stereotypy o polskim antysemityzmie i myślę, że tutaj nasze towarzystwo ma bardzo dużo do zrobienia.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#WiceprezesStowarzyszeniaDzieciHolocaustuZofiaZaks">Chciałabym jeszcze dodać, nie chwaląc się, że jesteśmy stowarzyszeniem ludzi z wyższym wykształceniem w większości, mamy sporu ludzi z wyższymi cenzusami naukowymi. Myślę że ci, którzy przeżyli okupację mieli dość siły, żeby coś osiągnąć w życiu i również pracować owocnie dla tego kraju.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#WiceprezesStowarzyszeniaDzieciHolocaustuZofiaZaks">Chcę poprzeć w całości tę część przemówienia mojego przedmówcy, w którym mówił o naszym stosunku do „Sprawiedliwych wśród narodów świata”. Wydaje mi się, że nasz stosunek do tych ludzi jest specyficzny. W zasadzie większość z nas żyje dzięki nim, przynajmniej połowa. Są to ludzie, którzy pozostają z nami w głębokiej przyjaźni rodzinnej, towarzyskiej. Są to ludzie przeważnie bardzo starzy, wymagający pomocy i opieki i wydaje mi się, że postulat, aby „Sprawiedliwych wśród narodów świata” jakoś specjalnie w tym kraju potraktować, jest absolutnie godny poparcia i zrobimy wszystko, by tym ludziom, którzy w zasadzie już odchodzą, dać jak najwięcej.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#WiceprezesStowarzyszeniaDzieciHolocaustuZofiaZaks">Nie chodzi tu głównie o sprawy materialne, ale o trochę serca i my to serce chcemy im okazać. Dlatego pozwolę sobie odczytać ten fragment naszego oświadczenia, który dotyczy tego problemu: „Nie do przyjęcia jest dla nas fakt, że osoby, które podczas okupacji bezinteresownie ukrywały Żydów z narażeniem życia własnego, a często i swoich najbliższych, są do dnia dzisiejszego i w projekcie nowej ustawy pozbawione możliwości korzystania z jej dobrodziejstw. Uważamy, że ich działanie podczas okupacji wymagało odwagi wojskowej i cywilnej wyższego rzędu. Dla nas sprawa jest prosta: albo uważa się, że bezinteresowne ukrywanie Żydów podczas okupacji było działaniem patriotycznym i w tym przypadku należy to dziś uhonorować, albo też jest się nieco innego zdania, co uzasadnia nieobjęcie tej grupy działaniem ustawy”.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#WiceprezesStowarzyszeniaDzieciHolocaustuZofiaZaks">Sprawa kolejna, dotycząca również ustawy o kombatantach, która dyferencjuje naszych członków. My mamy w zasadzie ludzi, którzy przebywali w gettach, przeszli przez obozy koncentracyjne i ukrywali się po tzw. aryjskiej stronie. Część z nich minimalna, przeżyła z rodzicami, czy członkami rodzin, część nie pamięta wojny, została ukryta po aryjskiej stronie przez osoby prywatne i organizacje społeczne, część tych dzieci po prostu ukryła się sama, tzn. po zamordowaniu rodziców te dzieci w różny sposób się uratowały.</u>
          <u xml:id="u-8.10" who="#WiceprezesStowarzyszeniaDzieciHolocaustuZofiaZaks">To są właśnie osoby na swój sposób źle potraktowane przez ustawę o kombatantach. Pozwolę sobie odczytać nasze stanowisko w tej sprawie: „Rzecz dotycząca art. 4 pkt 2 ustawy o kombatantach. Nie wiemy, jakie jest brzmienie tego punktu w znowelizowanym projekcie, natomiast sformułowanie w dotychczasowym brzmieniu, cytuję: „przepisy ustawy stosuje się także do osób, które jako dzieci zostały odebrane rodzicom w celu poddania eksterminacji albo w celu przymusowego wynarodowienia” jest według naszej opinii wadliwe.</u>
          <u xml:id="u-8.11" who="#WiceprezesStowarzyszeniaDzieciHolocaustuZofiaZaks">Po pierwsze, sformułowanie „odebrane rodzicom” dyskryminuje sieroty. Jeżeli komuś zamordowano rodziców, a następnie sieroty represjonowano, to w rozumieniu powołanego przepisu ustawy osoba taka nie jest objęta działaniem ustawy, bo nie nastąpił fizyczny akt odebrania dzieci rodzicom.</u>
          <u xml:id="u-8.12" who="#WiceprezesStowarzyszeniaDzieciHolocaustuZofiaZaks">Po drugie, działaniem ustawy, w szczególności pkt 4 ust. 2 w dotychczasowym brzmieniu nie są objęte osoby, które jako dzieci były przez okupanta przeznaczone do eksterminacji ze względów rasowych, ale jakimś cudem po zamordowaniu ich rodziców uniknęły gett, więzień lub obozów, co dawałoby im prawo do korzystania z ustawy na podstawie wymienionej.</u>
          <u xml:id="u-8.13" who="#WiceprezesStowarzyszeniaDzieciHolocaustuZofiaZaks">Dzieci takie w straszliwych często warunkach w ciągu kilku lat chowały się norach, błąkały po lasach, żebrały”.</u>
          <u xml:id="u-8.14" who="#WiceprezesStowarzyszeniaDzieciHolocaustuZofiaZaks">Nadmieniam, że w naszym stowarzyszeniu takich osób jest zaledwie kilka, bo pozostali przeszli przez getta lub obozy. Uważamy, że osoby takie, jak poddane ciężkim i brzemiennym w skutki represjom, powinny być również objęte działaniami ustawy. To tyle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#RedaktornaczelnySłowaŻydowskiegoDosJidiszeWortAdamRok">Jestem redaktorem naczelnym jedynego pisma żydowskiego, które ukazuje się w Polsce. Jak moi przedmówcy też muszę zacząć od historii, choć bardzo króciutko.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#RedaktornaczelnySłowaŻydowskiegoDosJidiszeWortAdamRok">W pejzażu kultury żydowskiej w Polsce prasa odgrywała zawsze olbrzymią rolę. Tak było przed wojną i tak - co może państwa zdziwić - było po wojnie. Zaraz po wojnie był okres, kiedy w Polsce było co najmniej 20 pism żydowskich, nie tylko w jidisz czy hebrajskim, ale też w języku polskim - i to znakomitych, plus co najmniej tyle samo pism tzw. młodzieżowych.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#RedaktornaczelnySłowaŻydowskiegoDosJidiszeWortAdamRok">Nie będę tu wyjaśniał jak to się stało, że z tego bogactwa pism zostało tylko tyle ile jest, ani dlaczego z tych 250 tys. Żydów, którzy byli w pewnym momencie zaraz po wojnie w Polsce, zostało 5 czy 7 tys., którzy są tu w tej chwili, bo tę sprawę państwo znacie.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#RedaktornaczelnySłowaŻydowskiegoDosJidiszeWortAdamRok">Faktem jest, że w tej chwili jest jedno pismo, które jest związane w sensie wydawniczym z Towarzystwem Społeczno-Kulturalnym Żydów, chociaż nie jest to pismo tego stowarzyszenia w takim rozumieniu, że my wyrażamy poglądy i opinie tylko jednej organizacji. Wyrażamy opinie i poglądy wszystkich instytucji i organizacji żydowskich, staramy się być otwarci na wszystkie opinie nawet takie, z którymi się nie zgadzamy. Nasze łamy otwarte są na wszelkie poglądy, dla wszystkich.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#RedaktornaczelnySłowaŻydowskiegoDosJidiszeWortAdamRok">Na ile potrafimy, chcemy być pismem całego środowiska żydowskiego, bowiem nasza redakcja jest bardzo skromna, nasz dwutygodnik redaguje trzech dziennikarzy. Cały zespół, oczywiście, jest nieco większy, bowiem w grę wchodzą jeszcze sprawy techniczne i organizacyjne; mamy własną pracownię komputerową, którą zakupiliśmy m.in. dzięki poważnej pomocy Ministerstwa Kultury i Sztuki i możemy taniej niż kiedyś produkować nasze pismo.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#RedaktornaczelnySłowaŻydowskiegoDosJidiszeWortAdamRok">Pismo to nie jest skierowane tylko do czytelnika żydowskiego. Uważamy, że nasze pierwsze zadanie, to budowanie pomostu do społeczności polskiej, pisanie o Żydach, wyrażenie naszego punktu widzenia, żydowskiego, na różne sprawy i problemy w taki sposób, by nas zrozumiał czytelnik polski. Udaje się to nam, bo ten polski czytelnik nas rozumie, mamy polskich korespondentów, współpracowników, często spontanicznych, piszących do nas z miast i miasteczek o sprawach, ich zdaniem ważnych, zwłaszcza dotyczących historii i tradycji żydowskiej na ich terenach, w ich miejscowościach itp.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#RedaktornaczelnySłowaŻydowskiegoDosJidiszeWortAdamRok">Docieramy również do czytelników w bardzo wielu krajach świata. Nie są to wielkie liczby, ale czytają nas w kilkudziesięciu krajach. Chciałbym przytoczyć fakt, jaki sprawił nam wiele satysfakcji. Byliśmy niedawno z panami Szurmiejem i Friedmanem w Kijowie na spotkaniu organizacji zajmujących się krzewieniem kultury żydowskiej, kultury i języka jidisz i okazało się, że nasza gazeta jest szalenie popularna wśród działaczy kultury żydowskiej poza Polską. Tych gazet jest mało, nasza jest po prostu dość szeroko znana.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#RedaktornaczelnySłowaŻydowskiegoDosJidiszeWortAdamRok">Może powodem tej popularności jest i to, że podajemy rzetelną wiedzę o tym, co się w naszym kraju dzieje - nie tylko tę dobrą, ale i gorszą. Zresztą my zajmujemy się tylko tym, co dotyczy spraw żydowskich, nie zajmujemy się polityką, to tylko w relacji państwo polskie - państwo Izrael, czy też sprawy stosunku do Żydów generalnie na świecie.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#RedaktornaczelnySłowaŻydowskiegoDosJidiszeWortAdamRok">Mamy ciekawych współpracowników, ale i jeden olbrzymi problem, jakim są nasze środki finansowe. Jak każde pismo niskonakładowe, my oczywiście, żyjemy przede wszystkim z dotacji Ministerstwa Kultury i Sztuki, a w pozostałej części przede wszystkim z dotacji Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#RedaktornaczelnySłowaŻydowskiegoDosJidiszeWortAdamRok">Z tych przyczyn nasze honoraria są śmiesznie niskie, chociaż piszą do nas i profesorowie, i ludzie z cenzusem niższym od profesorskiego - i godzą się na nie. Ale czasami mamy pytanie, dlaczego -jak jedna pani napisała - dostała honorarium tylko kilkaset tysięcy, gdy gdzie indziej za taką pracę dostaje ponad 2,5 mln zł. Tak więc zamawiając materiał muszę uprzedzać, że my płacimy symboliczne honoraria.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#RedaktornaczelnySłowaŻydowskiegoDosJidiszeWortAdamRok">Mimo to mamy nawet korespondentów zagranicznych, którzy przysyłają nam swoje korespondencje nie biorąc praktycznie za nie pieniędzy, przy czym opłacają jeszcze pocztę. Jest to objaw wielce optymistyczny.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#RedaktornaczelnySłowaŻydowskiegoDosJidiszeWortAdamRok">Poza tym próbujemy prowadzić niewielką działalność wydawniczą, nie dla zarobku, ale jeżeli ktoś się do nas zwraca o wydanie na jego koszt jakiejś książki, to my ją wydajemy, choć robimy to sporadycznie.</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#RedaktornaczelnySłowaŻydowskiegoDosJidiszeWortAdamRok">Niestety, to co powiedziano o płacach w Żydowskim Instytucie Historycznym, w znacznej mierze odnosi się i do nas, bo u nas płaca dziennikarza wynosi 2–3 mln zł i z powodu tych płac mamy ogromne problemy.</u>
          <u xml:id="u-9.13" who="#RedaktornaczelnySłowaŻydowskiegoDosJidiszeWortAdamRok">Chciałbym powiedzieć jeszcze o jednej sprawie, która wiąże się nie tylko z naszą gazetą, ale generalnie z prasą mniejszości narodowych. Otóż prasa tych mniejszości poza tym, że ma kłopoty finansowe, a na razie otrzymaliśmy mniej niż w ub.r. i mam nadzieję, że jeszcze coś otrzymamy - powinna zaistnieć w obiegu publicznym.</u>
          <u xml:id="u-9.14" who="#RedaktornaczelnySłowaŻydowskiegoDosJidiszeWortAdamRok">Jest to może paradoks - prasa, która nie istnieje w obiegu publicznym, ale sprawa jest do wyjaśnienia. Prasa mniejszości jako niskonakładowa po prostu nie ma dostępu do ogromnej liczby potencjalnych czytelników i to mogłoby być w jakimś stopniu zmienione przez np. przegląd prasy mniejszościowej w radiu, czego nigdy w Polsce nie było ani we wspomnianym radiu, ani na antenie telewizyjnej.</u>
          <u xml:id="u-9.15" who="#RedaktornaczelnySłowaŻydowskiegoDosJidiszeWortAdamRok">Nigdy nie było np. możliwości wypowiedzenia się dziennikarzy prasy mniejszościowej na tematy dotyczące zarówno prasy, jak i społeczności, które reprezentują. Wydaje się, że byłby to sposób zarówno promocji tej prasy, jak i zapoznania społeczności polskiej i z prasą, i problemami mniejszościowej narodowości.</u>
          <u xml:id="u-9.16" who="#RedaktornaczelnySłowaŻydowskiegoDosJidiszeWortAdamRok">I jeszcze jedną sprawę chciałbym zaznaczyć - nasze pismo jest dwujęzyczne, tzn. w połowie pisane po polsku, w połowie w języku jidisz i jest to nasz ukłon w kierunku tradycji prasy żydowskiej, która była przede wszystkim w języku jidisz. Jest to nasz dług, choć spłacamy go z ogromnym trudem z powodu braku dziennikarzy piszących w tym języku. Ostatnio pan redaktor Adam Kwaterko zmarł niedawno, lecz dokąd się da, będziemy gazetę robili w dwóch wspomnianych językach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PrzewodniczącyPolskiejUniiStudentówŻydowskichPiotrKadlcik">Nasza organizacja także powstała 3 lata temu. Jesteśmy organizacją areligijną, zrzeszającą młodzież pochodzenia żydowskiego i działamy zarówno w Warszawie, jak i w oddziałach regionalnych. Obecnie mamy ok. 100 członków. Nasza organizacja powiązana jest ze swymi odpowiednikami w Europie i na świecie, czyli z Europejską Unią Studentów Żydowskich i Światową Unią Studentów Żydowskich.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PrzewodniczącyPolskiejUniiStudentówŻydowskichPiotrKadlcik">Zrzeszamy młodzież uczącą się, organizujemy różnego rodzaju obozy, seminaria, a nasza praca jest złożona, gdyż ok. 80–90% członków pochodzi z rodzin zasymilowanych, ludzi nie mających za sobą żydowskiej przeszłości, którzy o tym, co to znaczy być Żydem dosyć mało wiedzą. Przychodzą jako ludzie nieukształtowani, którzy chcą się czegoś dowiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#PrzewodniczącyPolskiejUniiStudentówŻydowskichPiotrKadlcik">Bardzo często spotykamy się z sytuacjami tego typu, że przychodzi do nas ktoś, kto ma 16, 17 lat i mówi, że właśnie rok czy 2 lata temu dowiedział się od rodziców, czy jednego z nich, że jest Żydem. Przez te wszystkie lata rodzice o tym nie mówili, z różnych powodów.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#PrzewodniczącyPolskiejUniiStudentówŻydowskichPiotrKadlcik">Doprowadza to do dosyć trudnych sytuacji, bo są to ludzie wychowani przez kilkanaście lat w jakiś sposób i nagle ich światopogląd zostaje nieco zachwiany i powoduje to dosyć głęboki konflikt tożsamości: przychodzą do nas ludzie, którzy mówią, że naprawdę nie wiedzą, kim są.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#PrzewodniczącyPolskiejUniiStudentówŻydowskichPiotrKadlcik">Innym naszym problemem, jako młodzieży żydowskiej w Polsce, jest nasz stosunek do Polski i stosunek do Izraela, co do którego niektórzy uważają, że powinien mieć miejsce szczególne, a nawet być uważany za drugą ojczyznę.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#PrzewodniczącyPolskiejUniiStudentówŻydowskichPiotrKadlcik">Jest to, oczywiście, problem i staramy się go rozwiązywać przez różne przedsięwzięcia. Na przykład w tym roku na wiosnę zorganizowaliśmy seminarium: „Izrael 94”, a dotyczyło różnego rodzaju postaw młodzieży polskiej zarówno w Polsce, jak i na świecie. W pewnym sensie dzielimy się na młodzież diasporową, uważającą, że powinniśmy pozostać w tym kraju, że nie jesteśmy w nim gośćmi, że Żydzi przebywają w nim na tyle długo, iż nie można ich traktować jako gości, a część natomiast uważa, że powinniśmy wyjechać do Izraela, ponieważ tam jest państwo żydowskie. Konflikty jak widać są.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#PrzewodniczącyPolskiejUniiStudentówŻydowskichPiotrKadlcik">Współpracujemy dość ściśle z gminą żydowską. Jeśli chodzi o finanse, jak na razie otrzymujemy dotacje od fundacji Laudera, zapoczątkowaliśmy współpracę z Joint Distribution Committee i przy pomocy tej organizacji będziemy organizowali w grudniu br. nasze kolejne seminarium.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełJacekKuroń">Słyszałem o tym, że w Warszawie działa przedszkole żydowskie. Chciałbym spytać o to, czy to prawda, bowiem kwestia jest ważna dlatego, że mnie zawsze interesuje przy rozpatrywaniu spraw mniejszości, czy rozmawiamy o zabytkach, pomnikach pamięci, książkach, czy też o problemach żyjącego społeczeństwa, choćby o edukacji. Gdyby ktoś zechciałby odpowiedzieć na to pytanie, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#RonaldaLauderaMichaelSchudrich">Muszę najpierw przeprosić, że moja polszczyzna nie jest wystarczająca jeszcze, bym mógł w niej zwracać się do tak dostojnego zgromadzenia.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#RonaldaLauderaMichaelSchudrich">Nazywam się Michael Schudrich i jestem rabinem; w Polsce reprezentuję Fundację Ronalda Laudera. Chcę bardzo podziękować za poruszenie kwestii żydowskiej edukacji, żydowskiej kultury, ponieważ tym właśnie nasza fundacja chce się w Polsce zajmować.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#RonaldaLauderaMichaelSchudrich">Nasza fundacja rozpoczęła pracę w Polsce w 1988 r. i naszą pierwszą aktywnością był obóz letni dla Polaków żydowskiego pochodzenia urodzonych już po wojnie. Ze względu na rozmaite powody, ci młodsi Polacy urodzeni już po wojnie nie mieli okazji nauczyć się ani dowiedzieć o swojej żydowskiej spuściźnie, tradycji, zwyczajach itd.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#RonaldaLauderaMichaelSchudrich">Kiedy zaczęliśmy się zajmować żydowską społecznością w Polsce stanęliśmy przed dylematem: czy mamy zajmować się przeszłością, czy przyszłością. I okazało się, że są dwa główne obszary działania z żydowskiego punktu widzenia w Polsce. Jednym jest przeszłość, konieczność zachowania tysiącletniej spuścizny i dorobku tysiącletniej historii polsko-żydowskiej, która szybko zanika i ginie, drugim zaś obszarem jest przyszłość tej społeczności. Na ogół te dwie sprawy są ze sobą nierozłączne - troska o przeszłość i budowanie przyszłości, a w Polsce z powodu czynników zewnętrznych zostały one od siebie oderwane. I tym drugim obszarem była troska o przyszłość małej, ale ożywającej żydowskiej społeczności w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#RonaldaLauderaMichaelSchudrich">Jest to dla mnie sytuacja trochę niezręczna, bo jestem Amerykaninem w trzecim pokoleniu i przyjeżdżam do Polski uczyć o kulturze żydowskiej. Ale z powodu tego, co zdarzyło się tutaj 55 lat temu i potem, polscy żydowscy edukatorzy i wychowawcy zostali albo wymordowani, albo musieli wyjechać.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#RonaldaLauderaMichaelSchudrich">W 1988 r. w tym letnim obozie uczestniczyło ok. 20 osób. Od kilku lat prowadzimy obozy zarówno letnie, jak i zimowe i uczestniczy w nich ponad 500 osób. Faktycznie jest to sprawa interesująca, jeżeli w Polsce jest tylko 5000 Żydów, to można zadać pytanie, po co im tyle organizacji?</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#RonaldaLauderaMichaelSchudrich">Ale liczby wskazują, że jest ponad 5000 Polaków żydowskiego pochodzenia i problemem jest to, co należy zrobić, aby umożliwić Polakom żydowskiego pochodzenia - jeżeli zechcą - powrót do swojej żydowskiej spuścizny.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#RonaldaLauderaMichaelSchudrich">Przejdę teraz do praktycznych działań, jakie podjęliśmy, żeby dopomóc żydowskiej społeczności. W 1989 r. zaczęliśmy finansować działalność jedynego w Polsce żydowskiego przedszkola, które się mieści tu w Warszawie.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#RonaldaLauderaMichaelSchudrich">Zajęło nam też trochę czasu, ale teraz, kilka tygodni temu, otworzyliśmy pierwszą żydowską szkołę podstawową, jaka istnieje w Polsce od dziesięcioleci. Jak na razie jest to tylko I klasa, zwana jest szkołą Lauder-morasza i z 15 dzieci, które rozpoczęły naukę, już mamy 18.</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#RonaldaLauderaMichaelSchudrich">Być może można powiedzieć, że jeżeli jest przyszłość dla 18 dzieci, to jest też przyszłość dla żydowskiej społeczności w Polsce. Z całą pewnością jednak jest to jeszcze jeden kolejny krok ku ponownemu ożywieniu społeczności żydowskiej w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-12.10" who="#RonaldaLauderaMichaelSchudrich">Otrzymaliśmy w ostatnim czasie też trzy kluby młodzieżowe w Warszawie, Łodzi i Wrocławiu i w klubach tych dokonują się nieformalne zajęcia edukacyjne kilka razy w tygodniu. Są to wykłady nt. żydowskiej kultury, tradycji, religii, języka; spotkania w piątek wieczorem, by powitać nadchodzący szabes i święta żydowskie, obchodzone w swoich właściwych porach i czasie. Popieramy także działalność klubu sportowego Makabi, wspieramy polską Unię Studentów Żydowskich, dostarczyliśmy też pomieszczeń na działalność „Dzieci Holocaustu” i Stowarzyszenia Kombatantów i Poszkodowanych.</u>
          <u xml:id="u-12.11" who="#RonaldaLauderaMichaelSchudrich">Z całą pewnością - widzimy to na przestrzeni kilku lat - są tysiące młodych Polaków pochodzenia żydowskiego, którzy dopiero teraz mają okazję przyjrzeć się swojej żydowskiej spuściźnie.</u>
          <u xml:id="u-12.12" who="#RonaldaLauderaMichaelSchudrich">Oczywiście, jesteśmy świadomi, że jesteśmy z zewnątrz, jesteśmy fundacją amerykańską i bardzo chcielibyśmy, by nadszedł taki czas, kiedy już nie będziemy w Polsce potrzebni.</u>
          <u xml:id="u-12.13" who="#RonaldaLauderaMichaelSchudrich">Ale nasza aktywność daje nam, Żydom amerykańskim, okazję, żeby zwrócić zarówno Żydom polskim, jak i Polsce to, co światowe żydostwo od polskich Żydów przez wieki otrzymało.</u>
          <u xml:id="u-12.14" who="#RonaldaLauderaMichaelSchudrich">Wracając jeszcze na chwilę do szkoły, w przyszłym roku uruchomimy II klasę, także być może III. Budynek wynajmowany na potrzeby szkoły - widzimy to już teraz - będzie za mały i będziemy go rozbudowywać. Jesteśmy przekonani, że znajdziemy partnerów we władzach polskich do rozbudowy i rozwoju tej szkoły.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiMichałJagiełło">Szanowni państwo. Problemy, które dzisiaj są rozpatrywane, wydaje się, stanowią dwie warstwy: jedna warstwa to są sprawy mniejszości żydowskiej i druga ogromna warstwa, to obecność Żydów i ich kultury w dziejach Polski, a szczególnie w kulturze tworzonej na ziemiach polskich w ciągu wieków.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiMichałJagiełło">Ta druga warstwa, jej zagadnienia, w sposób zdecydowany wykracza poza możliwości Biura ds. Mniejszości, również w sensie finansowym.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiMichałJagiełło">Wystarczy tylko wspomnieć, że jedna skromna, jak na teatr, dotacja z budżetu państwa poprzez wojewodę warszawskiego dla Teatru Żydowskiego pana Szymona Szurmieja jest równa 75% budżetu Biura na wspieranie kultury wszystkich mniejszości żyjących w Rzeczypospolitej. Taka jest skala problemu.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiMichałJagiełło">Najpierw może powiem o szalenie ważnej obecności Żydów w kulturze polskiej. Wspominał pan dyr. Sz. Szurmiej o tym wielkim spotkaniu artystycznym i społecznym w ub.r., jakim było spotkanie teatrów grających w jidisz, były ważne wydarzenia artystyczne w Teatrze Polskim i gdzie indziej i niewątpliwie coś pozytywnego wydarzyło się w ciągu ostatnich lat, co dostrzegam w poważnym zainteresowaniu wkładem Żydów w kulturę polską.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiMichałJagiełło">Oczywiście, trudno jest rozstrzygnąć, ile w tym jest po prostu mody na temat żydowski, a ilu spośród widzów „Skrzypka na dachu”, czy „Sztukmistrza z Lublina” jest takich, którzy idą krok dalej i zadają sobie trudne pytania o wspólnym zapętleniu polsko-żydowskim i żydowsko-polskim.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiMichałJagiełło">Ale sam fakt, że takie zainteresowania istnieją jest pozytywny. Jeszcze bardziej wartościowe są przykłady poważnej refleksji. Podam przykłady. Śmierć wybitnego reżysera Jakuba Rotbauma była niejako okazją do zaprezentowania w telewizji poważnego filmu o życiu i dziele tego reżysera i do ukazania się poważnych artykułów choćby w miesięczniku „Teatr”.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiMichałJagiełło">Kraków od paru lat organizuje poważne festiwale kultury żydowskiej - mówię poważne, bo połączone również z refleksją. Co ciekawe, coraz częściej mamy do czynienia z działaniami władz lokalnych. Np. Bielsko-Biała, które jest - z tego co wiem - w dobrym kontakcie z gminą żydowską i upamiętnia cmentarze żydowskie.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiMichałJagiełło">Maleńka miejscowość na wschodzie Polski Siemiatycze także może być przykładem takich działań.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiMichałJagiełło">W sobotę miałem spotkanie z władzami woj. gorzowskiego i z władzami miasta Gorzowa, a rozmowy te dotyczyły również uporządkowania i upamiętnienia cmentarza żydowskiego. Kolejny przykład: Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych w Kielcach poświęciło cały rok szkolny 1992/1993 na studia nad kulturą żydowską i związkami między kulturą żydowską, a kulturą polską. Bardzo interesująca wystawa - pokłosie tego roku - miała miejsce w Żydowskim Instytucie Historycznym.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiMichałJagiełło">Nie do przecenienia jest rola czasopism. Oczywiście, „Tygodnik Powszechny”, ale także „Znak”, „Więź” czy jezuicki „Przegląd Powszechny”, gdzie od lat toczy się poważna dyskusja teologiczna między katolikami, chrześcijaństwem a judaizmem. Teatr Nowy w Poznaniu z powodzeniem wystawia od dłuższego czasu sztukę Joszuy Sobola „Getto”.</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiMichałJagiełło">Twórczość Idy Fink, twórczość Miriam Akiwy - to wszystko napawa optymizmem. I jeszcze jeden przykład tych szczególnie cennych działań, bo nie inspirowanych przez elity, tylko działań wyrastających w sposób organiczny.</u>
          <u xml:id="u-13.11" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiMichałJagiełło">Na południowo-wschodnim krańcu Polski w Beskidzie Niskim jest wieś Zyndranowa, wieś łemkowska, w której mieści się muzeum kultury łemkowskiej. Nieopodal tego muzeum właśnie w tym roku w czerwcu otwarto dom, w którym jest małe muzeum obecności Żydów na Podkarpaciu. Co szczególnie ważne to fakt, że tę chatę władze gminy podarowały niejako symbolicznie prof. Samuelowi Olinerowi, który pochodził z tamtych terenów, został uratowany przez rodzinę łemkowską i polską, doszło tam zresztą do spotkania prof. Olinera ze swym rówieśnikiem, z którym razem służyli do mszy, bo oczywiście, tylko w ten sposób młody Samuel mógł się uratować jako Polak Janek.</u>
          <u xml:id="u-13.12" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiMichałJagiełło">Fakt, że uczestniczyli w tej uroczystości Żydzi z Ukrainy, że była obecna pani Miriam Akiwa, która jest takim naturalnym łącznikiem między Izraelem a Polską, fakt że ta inicjatywa uczczenia prof. Olinera wyszła od Łemków i Ukraińców, mieszkających w Polsce i poparły ją władze gminy, fakt wreszcie, że parokrotnie reportaż z tych uroczystości emitowała telewizja krakowska - wszystko to jest potwierdzeniem, że coś znaczącego w ostatnich latach się wydarzyło, o czym wspominałem.</u>
          <u xml:id="u-13.13" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiMichałJagiełło">W tym miejscu chciałbym serdecznie podziękować panom Szymonowi Szurmiejowi, Konstantemu Gebertowi - Dawidowi Warszawskiemu, bo może pod tym drugim nazwiskiem bardziej jest państwu znany, Aleksandrowi Smolarowi, czy Stanisławowi Krajewskiemu za odważne przełamywanie uprzedzeń, również i uprzedzeń obecnych wśród Żydów, a uderzających stereotypowo w Polaków.</u>
          <u xml:id="u-13.14" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiMichałJagiełło">I na zakończenie krótko o finansach. Biuro ds. Mniejszości, oczywiście, dalej deklaruje przekazywanie dotacji dla „Słowa Żydowskiego”, bo jest to przecież nasz podstawowy obowiązek i oczywiście, będziemy zlecać pewne zadania dla Żydowskiego Instytutu Historycznego.</u>
          <u xml:id="u-13.15" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiMichałJagiełło">Prawo budżetowe jest tak skonstruowane, że ten kto jest właścicielem danej instytucji, muzeum czy instytutu - właściciel to skrót - ten musi łożyć koszta na jego podstawowe utrzymanie. Dlatego też trzeba tu było dokonać pewnych zabiegów formalnoprawnych i dzięki inicjatywie pana przewodniczącego i pośrednictwu całej Komisji, Żydowski Instytut Historyczny przejdzie w pewnym stopniu na utrzymanie Komitetu Badań Naukowych, natomiast Ministerstwo Kultury i Sztuki będzie mogło zlecać temu Komitetowi pewne zadania, jak np. konserwacja zbiorów, zorganizowanie wystawy.</u>
          <u xml:id="u-13.16" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiMichałJagiełło">Ja znam, panie redaktorze stawki, jakie wy płacicie, ale znam też stawki, jakie pobieram jako autor wspomnianego „Przeglądu Powszechnego” - musimy się z tym pogodzić. Jeżeli pracujemy, czy pisujemy w czasopismach niskonakładowych, nasze honoraria zaledwie pokrywają koszt maszynistki i tak to po prostu jest. I byłbym nierzetelny, gdybym powiedział, że w przyszłym roku będzie lepiej.</u>
          <u xml:id="u-13.17" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiMichałJagiełło">W tym roku przekażemy dla pańskiego czasopisma łącznie z tym, co jeszcze zostało 900 mln zł. W przyszłym roku będzie więcej, ale na ile, nie wiadomo. Będzie to zależało od kwoty, jaką będzie dysponowała pani dyrektor Bogumiła Berdychowska, szefowa Biura ds. Mniejszości.</u>
          <u xml:id="u-13.18" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiMichałJagiełło">I ostatnia kwestia - pomysł pana redaktora w sprawie przeglądu prasy mniejszościowej jest znakomity, tylko że my możemy wyłącznie pośredniczyć i apelować do prezesa spółki akcyjnej Polskie Radio, by taką audycję przynajmniej raz na miesiąc nadawać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PrzewodniczącyTowarzystwaSzymonSzurmiej">Chciałbym uzupełnić informację - nie odbierając zasług fundacji Laudera i gwoli prawdy powiedzieć, że przedszkole zostało stworzone przez fundację polsko-amerykańsko-żydowską „Szalom”, z inicjatywy pani Gołdy Tencer. Zwróciliśmy się następnie do fundacji Laudera o pomoc i przyjęli oni to przedszkole, za co im chwała.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PrzewodniczącyTowarzystwaSzymonSzurmiej">Następna sprawa - młodzieży. Pan prof. Friedman może potwierdzić, że Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Żydów od dobrych kilku lat prowadzi pracę z młodzieżą - to jest ta sama młodzież, bo tej młodzieży za dużo nie mamy. Prowadzimy dalej tę pracę przy współpracy z fundacją Laudera - to dla prostego obrazu całej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#PrzewodniczącyTowarzystwaSzymonSzurmiej">Co do liczby Żydów, czy jest ich 5–6 tys., czy więcej - nie mamy żadnego rozeznania i według naszych szacunkowych obliczeń od 12–15 tys. może być wszystkich łącznie z tymi, którzy jeszcze się do nas nie zgłosili.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#PrzewodniczącyTowarzystwaSzymonSzurmiej">Chciałbym jeszcze podnieść jedną sprawę. Były tu ostatnio same żale i nawet mój przyjaciel szturchnął mnie i powiedział: jeżeli jest tak dobrze, to co ty mówisz, to dlaczego jest tak źle? Chodzi o sprawy trudne i może Komisja coś w tej sprawie pomoże.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#PrzewodniczącyTowarzystwaSzymonSzurmiej">Jesteśmy w międzynarodowych organizacjach poważnych, opiniotwórczych i spojrzenie na Polskę nie zawsze jest pozytywne, my zaś z tymi negatywami toczymy zacięte boje. Niestety, czasami opadają nam ręce i nie mamy żadnych argumentów - przy przysłowiowej beczce miodu jedna kropla potrafi zamącić wszystko.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#PrzewodniczącyTowarzystwaSzymonSzurmiej">Chciałbym podkreślić naszą bardzo dobrą współpracę z komisją judeochrześcijańską. Niestety, z bólem muszę powiedzieć, że ostatnie wystąpienie kardynała J. Glempa w Oświęcimiu wywołało taką burzę, że miałem dziś bez przerwy telefony, i z Waszyngtonu i z Europejskiego Kongresu Żydów, i z Paryża w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#PrzewodniczącyTowarzystwaSzymonSzurmiej">Myśmy walczyli o to, żeby pokazać, że to nie jest sprawa całego kościoła, że kościół jest też pluralistyczny, kiedy wystąpił kardynał J. Glemp w Częstochowie. Wyjechaliśmy do Londynu, wtedy przygotowana została antypolska rezolucja i na skutek naszych zabiegów została wycofana. Argumentowałem, że to nie jest Polska i naród polski, a tylko przedstawiciel, który tak widzi sprawę.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#PrzewodniczącyTowarzystwaSzymonSzurmiej">Ostatnie wystąpienie kardynała J. Glempa - przecież to są mądrzy ludzie a nie rozumieją, że to szkodzi przede wszystkim Polsce. Stwarza się nieprzychylną aurę, z którą jest bardzo ciężko walczyć, a takie autorytety używają różnych sformułowań, godzących przede wszystkim w Polskę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełWładysławWrona">Mam pytanie, jak Stowarzyszenie wasze widzi ustawę o reprywatyzacji? Bardzo wiele słów było o antysemityzmie w Polsce, ale ja, jako poseł aż tak o tym nie jestem przekonany, bo wśród Polaków tak mocno tego antysemityzmu się nie odczuwa.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PosełWładysławWrona">Druga sprawa, to wasz stosunek do sprawy w Oświęcimiu. Pan przewodniczący Towarzystwa powiedział, że kardynał J. Glemp trochę niewłaściwie się wypowiada w swoich homiliach. Ale my również odczuwamy niezadowolenie, że z tak poważnego miejsca, jakim jest obóz oświęcimski, próbuje się usuwać krzyże czy budowle, do których Polacy są przywiązani. Czy więc to nie my, wspólnie, wytwarzamy sobie tę nie najlepszą atmosferę?</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#PosełWładysławWrona">Jestem bardzo ostrożny co do ocen, że kardynał J. Glemp kompletnie nie miał racji, ponieważ chyba nie kościół zaczął tę wojnę toczyć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PosełSiergiejPlewa">Z wielką satysfakcją przysłuchiwałem się wypowiedziom naszych gości. Z moich doświadczeń w pracach Komisji wynika, że tylko dwie mniejszości prowadzą taką szeroką działalność charytatywną: niemiecka i żydowska, dzięki wsparciu swych ziomków z zagranicy.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PosełSiergiejPlewa">Podzielam pogląd, że są siły próbujące wbić zadrę między nacje zamieszkałe w Polsce, jeżeli tylko zdarzy się okazja.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#PosełSiergiejPlewa">Ostatnio np. w Sejmie krążyła broszurka, dzieląca posłów na Polaków i Żydów oraz chyba dwóch Niemców, z tym że Żydów jest większość. Moim zdaniem jest to bulwersujące.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#PosełSiergiejPlewa">Wydaje mi się, że pilnie powinniśmy się zająć poruszonymi sprawami kombatantów, jak też ludźmi odznaczonymi odznaką „Sprawiedliwi wśród narodów świata”. Przy ukrywaniu przedstawiciela każdej nacji groziły kary, które w przypadku Żydów były szczególnie surowe dla całej rodziny. Sprawa ta powinna znaleźć dobre zakończenie, zwłaszcza że tych ludzi pozostało tak mało.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#PosełSiergiejPlewa">Podzielam pogląd, że znając historię - nie zasiadłbym przy jednym stole z NSZ.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#PosełSiergiejPlewa">I jeszcze jedno - niewielkie są środki w tym roku na potrzeby mniejszości i na przyszły rok niewiele lepiej się zapowiadają. Widząc - nie wskazując palcem - rozrzutność naszych władz w niektórych punktach budżetu uważam, że na kulturę mniejszości, która jest naszą kulturą, powinno zostać dołożone kilkadziesiąt mld zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosełJacekKuroń">Mam pytanie, czy założona szkoła żydowska będzie finansowana tak, jak inne szkoły mniejszości?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#DyrektordepartamentuwMinisterstwieEdukacjiNarodowejMirosławSawicki">Szkoła ta jest szkołą niepubliczną i będzie finansowana w wysokości 50% kosztów, tak jak szkoły społeczne, chociaż ma - jako szkoła podstawowa - uprawnienia szkoły publicznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosełJacekKuroń">Nie bardzo rozumiem tę sytuację. Szkoła podstawowa powszechna, która jest z natury rzeczy publiczną, choćby była założona przez fundację, jest finansowana, tak jak szkoły średnie? Co do tych, ostatnia sprawa jest oczywista.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#DyrektorMirosławSawicki">Jest tak samo, jak w szkołach średnich niepublicznych - różnica jest tego rodzaju, że szkoła podstawowa niepubliczna może być założona tylko w taki sposób, który umożliwia z góry nadanie uprawnień szkoły publicznej, bo to jest kwestia obowiązku szkolnego. Natomiast finansowanie jest - tak jak w przypadku szkół średnich - 50% kosztów.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#DyrektorMirosławSawicki">Jest to zapis ustawowy i dotacja - ze względu na to, że to jest jedyna szkoła i to szkoła mniejszości - może i powinna być wyższa. Ustawa mówi o minimalnej wysokości - nie mniej niż 50% dotacji dla szkół niepublicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PrzedstawicielkaŻydowskiegoInstytutuHistorycznegoHelenaDatner">Byłam członkiem zespołu badającego postawy antysemickie, czy szerzej: postawy wobec Żydów w Polsce. Zespół składał się z przedstawicieli socjologii Uniwersytetu Warszawskiego i Żydowskiego Instytutu Historycznego.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PrzedstawicielkaŻydowskiegoInstytutuHistorycznegoHelenaDatner">Chciałabym ustosunkować się do wypowiedzi pana posła. Nie demonizując i nie przywiązując nadmiernej wagi do wyników badań ankietowych, znając ich ograniczenia chciałabym powiedzieć, że te nasze wyniki wskazują, że postawy nie są takie rzadkie, jakby się to mogło wydawać, mówiąc bardzo oględnie.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#PrzedstawicielkaŻydowskiegoInstytutuHistorycznegoHelenaDatner">Zasięg postaw antysemickich jest znacznie wyższy u nas niż na Węgrzech i wyższy niż w Czechach. Co z tym robić?</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#PrzedstawicielkaŻydowskiegoInstytutuHistorycznegoHelenaDatner">Mamy dwie możliwości działania - po pierwsze, system prawny powinien być uruchamiany za każdym razem, kiedy mamy do czynienia z wystąpieniami jawnie antysemickimi, czy rasistowskimi w ogóle. Była mowa, że nasz system prawny jakby na to nie jest specjalnie nastawiony.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#PrzedstawicielkaŻydowskiegoInstytutuHistorycznegoHelenaDatner">Po drugie - długofalowe działanie oświatowe, wychowawcze, bowiem kampanie przeciwko czemuś są na ogół mało skuteczne i mogą powodować usztywnianie postaw.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#PrzedstawicielkaŻydowskiegoInstytutuHistorycznegoHelenaDatner">I mamy przykład takich sensownych działań, jak wspomniany konkurs wiedzy uczniów, kursy dla nauczycieli odbywające się w ŻIH, ale chodziłoby o jeszcze bardziej strukturalne, czy permanentne działania.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#PrzedstawicielkaŻydowskiegoInstytutuHistorycznegoHelenaDatner">Mam tu pytanie - chciałbym zapytać panów posłów, czy wiadomo jest państwu coś o wynikach pracy wspólnej komisji polsko-izraelskiej nad wprowadzeniem do programu historii Polski elementów historii Żydów?</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#PrzedstawicielkaŻydowskiegoInstytutuHistorycznegoHelenaDatner">Druga sprawa bardziej generalna. My, jako mniejszość jesteśmy bardzo zainteresowani - i tego jakby w naszym systemie edukacyjnym brak - elementami nauki o wielokulturowości, o historii i kulturze Żydów też, ale nie tylko.</u>
          <u xml:id="u-21.8" who="#PrzedstawicielkaŻydowskiegoInstytutuHistorycznegoHelenaDatner">I o ile niektóre systemy zachodnie, w szczególności amerykański, z tą słynną polityczną poprawnością charakteryzującą się w jakimś sensie władzą mniejszości nad większością w sensie kultury, jest pewien terror mniejszości, to u nas jest całkowity brak elementów nauki o wielokulturowości w programach nauczania.</u>
          <u xml:id="u-21.9" who="#PrzedstawicielkaŻydowskiegoInstytutuHistorycznegoHelenaDatner">Oczywiście, łatwiej jest powiedzieć, by to wprowadzić, bo jest wiele ważnych zagadnień, ale tego w naszym systemie edukacyjnym właściwie nie ma w ogóle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PosełJanWyrowiński">Ja w związku z wypowiedzią pani Heleny Datner o istnieniu komisji polsko-izraelskiej, o której usłyszałem pierwszy raz. Chciałbym dowiedzieć się więcej o jej statusie, od kiedy istnieje, na jakich zasadach działa i jakie są szanse na to, by chociaż część z ustaleń komisji znalazło się w polskich podręcznikach.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PosełJanWyrowiński">Sama idea warta jest pochwały i niewątpliwie jest to obiecujące działanie, mogące skutkować pozytywnie w przemianie świadomości, szczególnie ludzi młodych, co jest moim zdaniem, najważniejsze, bo starszych już się nie wyedukuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PosełMirosławCzech">Pragnę poinformować gości, że w Sejmie jest projekt noweli do ustawy z 1991 r. mówiący o tym, by uprawnienia kombatanckie przyznać osobom ratującym Żydów podczas II wojny światowej. Pani poseł Dmochowska jest posłem sprawozdawcą.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PosełMirosławCzech">Nie jest to włączone do prac nad ustawą o kombatantach, a jest to osobna nowela do tej ustawy będąca wyrazem inicjatywy poselskiej, jest już w lasce marszałkowskiej i będziemy czekać, kiedy wejdzie pod obrady.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PrzewodniczącyTowarzystwaSzymonSzurmiej">Na pytanie o stosunek do reprywatyzacji odpowie prezes Wildstein, ja ustosunkuję się do drugiej kwestii pana posła.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PrzewodniczącyTowarzystwaSzymonSzurmiej">Nie ma wojny, panie pośle, a jest sprawa taka, że co zostało załatwione, nie powinno być odgrzebywane, bo to nie ma żadnego sensu. Trzeba powiedzieć sobie jasno i wyraźnie, że papież polski zadecydował w tej sprawie i wszystkie inne dokumenty, to są dokumenty papieskie.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#PrzewodniczącyTowarzystwaSzymonSzurmiej">W tej chwili, jeżeli porównamy wypowiedzi Ojca Świętego z wypowiedzią kardynała J. Glempa, to jedno z drugim się nie zgadza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PrzewodniczącyZwiązkuGminPawełWildstein">W chwili obecnej toczą się pertraktacje między powstałą 2 lata temu organizacją World Jewish Restitution Committee, która w jakiś sposób stara się zgodnie z jej nazwą oddziałania na rzecz zwrotu - nie majątków sensu stricte, tylko tego wszystkiego, co na 1 września 1939 r. należało do gmin żydowskich, organizacji żydowskich, jak np. synagogi, łaźnie, tzw. domy modlitwy, szkoły, teatry.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PrzewodniczącyZwiązkuGminPawełWildstein">Starają się oni o zwrot tego wszystkiego tej społeczności, która obecnie w Polsce istnieje. Stanowisko Komisji Koordynacyjnej, w skład której wchodzą przedstawiciele wszystkich naszych organizacji jest takie, że wszystkie te majątki, które rzeczywiście należały do gmin żydowskich i innych odłamów i organizacji żydowskich przed wojną, powinny być w jakikolwiek sposób sukcesywnie zwracane lub też w jakiś sposób rekompensowane przez wymianę coś za coś.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#PrzewodniczącyZwiązkuGminPawełWildstein">Np. w Poznaniu synagoga zamieniona ponad 50 lat temu na pływalnię, powinna tą pływalnią użyteczną dla mieszkańców pozostać, co oświadczyłem poznańskiemu wojewodzie podczas spotkania. Natomiast to, że część infrastruktury Targów Poznańskich została rozmieszczona na cmentarzu żydowskim, który stanowi swoiste sacrum, którego nie można naruszać, nie budzi w nas chęci burzenia budynków targowych.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#PrzewodniczącyZwiązkuGminPawełWildstein">Natomiast, naprzeciwko tego byłego cmentarza jest ładny teren, który otrzymując w rekompensacie moglibyśmy przeznaczyć - przy pomocy znowu nie naszych finansów - na wybudowanie na nim domu starców. Jest tam kilkanaście starych osób, którym można w ten sposób zapewnić godziwą jesień życia. To obrazuje w jakiś sposób sytuację.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#PrzewodniczącyZwiązkuGminPawełWildstein">Dwa miesiące temu była delegacja wspomnianej World Jewish Restitution Committee, która w czasie rozmów z marszałkiem Sejmu i premierem W. Pawlakiem poruszała sprawę ujęcia i legalizacji drogą przepisu prawnego tych spraw.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#PrzewodniczącyZwiązkuGminPawełWildstein">Za jakieś 2–3 miesiące zostanie przesłany projekt aktu prawnego o stosunku państwa do związku religijnego na podobieństwo istniejących przepisów o stosunku państwa do kościoła katolickiego, prawosławnego, ewangelickiego. Drogą rozmów z Biurem ds. Wyznań, które reprezentuje Urząd Rady Ministrów, rozpatrzymy również te kwestie.</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#PrzewodniczącyZwiązkuGminPawełWildstein">Ponieważ pan poseł zadał pytanie o reprywatyzację, wydaje mi się, że tu nie może być mowy o reprywatyzacji, a o zwrocie mienia. Reprywatyzacja chyba dotyczy tych wszystkich osób fizycznych, które posiadały majątki, a teraz mieszkają na ogół za granicą i powinny na ogólnie obowiązujących w państwie naszym zasadach dochodzić swoich praw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PrzewodniczącyTowarzystwaSzymonSzurmiej">Chciałbym dodać do wypowiedzi przedmówcy dla jasności sprawy parę słów. W tej chwili jest stereotyp, że Żydzi chcą odebrać wszystkie swoje majątki i tego chyba głównie dotyczy pytanie: co my na to?</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#PrzewodniczącyTowarzystwaSzymonSzurmiej">Urząd ds. Wyznań przygotował projekt ustawy - wspólnie z gminą żydowską wyznania mojżeszowego - regulującą sprawy gminy religijnej analogicznie do uregulowań spraw kościół - państwo.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#PrzewodniczącyTowarzystwaSzymonSzurmiej">W 1968 r. zostały zabrane wszystkie kluby, wszystkie majątki, teatry, spółdzielnie - nie rościmy sobie do tego pretensji wiedząc, że nasz kraj jest w trudnej sytuacji i z roszczeniami do tego majątku nie występujemy. Takie jest nasze stanowisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#RedaktorKonstantyGebert">Ja w odróżnieniu od innych dostojnych gości, nikogo nie reprezentuję, żadnej organizacji. Zabieram głos za zezwoleniem pana posła J. Kuronia, aby wyrazić swój osobisty pogląd w kilku poruszonych kwestiach, które mogą być istotne.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#RedaktorKonstantyGebert">Jedna z nich, to kwestia antysemityzmu. Moje dzieci były dość regularnie bite w szkole za to, że są Żydami i nie znam żadnej żydowskiej rodziny w Polsce, która miałaby inne doświadczenia. To nie są badania - były bite, szykanowane, wytykane palcami. Jak to się zaczęło, pytałem znajomych i okazało się, że wszyscy mają podobne doświadczenia, ale nikt nie chce o tym mówić.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#RedaktorKonstantyGebert">Drugi aspekt jest taki, że przez wszystkie lata istnienia żydowskiego przedszkola, następnie szkoły, nie mieliśmy żadnego incydentu i najmniejszego problemu i mieliśmy rewelacyjną współpracę ze wszystkimi możliwymi instytucjami. Współpraca i łatwość, z jaką rozwiązywane były wszystkie problemy, a także życzliwość, jaka otaczała tę inicjatywę, również w Ministerstwie Edukacji Narodowej, budzi mój głęboki szacunek i podziw.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#RedaktorKonstantyGebert">Myślę że trzeba pamiętać o obu sprawach, jeżeli chcemy tę kwestię rozpatrywać. Jeszcze o szkole. Są w Warszawie budynki, które były żydowskimi szkołami przed wojną. Nie rościmy sobie prawa do tego, żeby je ekspropriować, ale wydaje mi się, że sytuacja, w której polska żydowska szkoła musi za amerykańskie pieniądze wynajmować budynek w mieście, w którym stoją budynki żydowskich polskich szkół, jest postawiona na głowie, jest sytuacją, z którą coś trzeba zrobić.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#RedaktorKonstantyGebert">Sprawa trzecia - komisja polsko-izraelska zrobiła bardzo wiele dobrego, jeśli chodzi o identyfikację bzdur w polskich i izraelskich podręcznikach, bo szło to równolegle. Mam nadzieję, że pan dyr. Sawicki więcej powie na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#RedaktorKonstantyGebert">I sprawa czwarta, która przejawiała się parę razy, to Izrael. Polska jest w tej fortunnej sytuacji spośród krajów dawnego bloku, że z Polski do Izraela emigrować było na ogół można z mniejszymi, czy większymi trudnościami. Dla ogromnej większości polskich Żydów problem, gdzie jest ojczyzna nie stoi, ale jesteśmy ogromnie radzi, że stosunki naszej ojczyzny Polski z naszym duchowym domem Izraelem są bliskie, dobre, chcemy je takimi widzieć i widzimy w tym dużą zasługę władz obu stron.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#RedaktorKonstantyGebert">Myślę, jest czymś znamiennym, że to jest pierwsze posiedzenie Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych, które zajmuje się sprawą żydowską. Myślę że kiedy zastanawiałem się nad tym dlaczego tak było, to mogło się to wydawać tak trudnym, obciążonym czy skomplikowanym, że spadło z porządku dziennego, bo tak mogło być postrzegane. Sądzę, że tak nie jest i bardzo się cieszę, że Komisja znalazła czas i sposobność, by się nimi zająć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PosełWładysławWrona">Tak się złożyło, że przeglądając budżet na ten rok - a jestem członkiem tej Komisji drugą kadencję - nie zauważyłem mniejszości żydowskiej. Stąd prosiłem przewodniczącego o doprowadzenie do spotkania z mniejszością żydowską dla poznania jej problemów i wyrażam zadowolenie z tego, że do spotkania doszło na pewno z pożytkiem dla naszej wiedzy o tych sprawach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#DyrektorMirosławSawicki">Komisja polsko-izraelska zakończyła prace w maju br. wspólnymi ustaleniami, dotyczącymi treści programowych, które się powinny znaleźć w programach nauczania - oczywiście, one nigdy nie mogły i nie były w stanie w tych programach już się znaleźć, ale w nich będą.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#DyrektorMirosławSawicki">Przy wielu innych komisjach podręcznikowych i programowych jest to jedyna, która już skończyła pracę i można mówić o pierwszych efektach wspólnych ustaleń, tzn. założeniach ogólnych przy tworzeniu programów nauczania historii, stanowiących tezy: współzależność losów polskich i żydowskich na terenach tych krajów, ewolucja sytuacji prawnej, przeobrażenia tożsamości Żydów, ewolucja stosunków polsko-żydowskich, zaś zagadnienia szczegółowe to samorządy żydowskie w Polsce, Żydzi w kulturze polskiej, Żydzi w obronie Rzeczypospolitej, Żydzi w gospodarce polskiej, Holocaust, Żydzi w Rzeczypospolitej na przestrzeni wieków, goście czy domownicy, pamiątki i zabytki kultury żydowskiej w moim regionie.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#DyrektorMirosławSawicki">Nie ma możliwości, by do istniejących programów te sprawy włączyć. Myślę, że przy nowelizacji ustawy o systemie oświaty, jaka ma być uchwalona, minister dostaje do ręki nową delegację, w której powiedziane jest, że minister ustala tryb i zasady dopuszczania programów przedmiotów obowiązkowych i myślę, że w tym akcie wykonawczym może się znaleźć po raz pierwszy wymóg, aby żaden podręcznik nie respektujący tego typu ustaleń, podjętych także w imieniu ministra, żaden program, który tego nie respektuje - nie funkcjonował w praktyce. Sprawa ta jest nieco trudniejsza, jeśli chodzi o programy.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#DyrektorMirosławSawicki">Obecnie zaczynają powstawać różne programy dotyczące edukacji multikulturalnej, powoli zaczynają funkcjonować - powoli, bo nie jest łatwo wdrożyć tak program działań, jak to ma miejsce w przypadku programu nauczania. Próbujemy jednak do tego doprowadzić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PosełJacekKuroń">Dziękuję państwu, wyczerpaliśmy listę mówców i pozwolę sobie na podsumowanie.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#PosełJacekKuroń">Mamy związane z tą mniejszością trzy rodzaje problemów i moim zdaniem, dlatego że to są trzy zupełnie różne rodzaje, stanowiły główny powód tak długiej zwłoki z zajęciem się tymi sprawami.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#PosełJacekKuroń">Nasza Komisja w gruncie rzeczy zajmuje się problemem ludzi, obywateli polskich innej narodowości i sprawą zachowania ich tożsamości narodowej w określonych warunkach.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#PosełJacekKuroń">Ten problem też jest, ale jest on niewspółmiernie mniejszy od problemu antysemityzmu, który jest problemem ponadżydowskim, ale nie takim, jak np. mamy między Polakami a Spiszakami na Spiszu polskim. Odbywa się on w wymiarze nieco metafizycznym, a Komisja jakby nie do tego typu problemów została powołana.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#PosełJacekKuroń">Drugi problem zasadniczej wagi, to jest funkcjonowanie antysemityzmu w Polsce i antypolonizmu, bo nie jest tak, że nie istnieje antypolonizm żydowski. Istnieje on i jest rozpowszechniony, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, nie zaś w Izraelu.</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#PosełJacekKuroń">Mam w tej sprawie własne, dziwne dla mnie doświadczenia, bo moja książka „Wiara i wina”, która ukazała się w Izraelu z bardzo dobrymi recenzjami, w której m.in. jest mowa o stosunkach polsko-żydowskich, w Stanach Zjednoczonych nie ukazała się, bo trzy relacje kolejne były takie, że jest to książka antysemicka. W tej sytuacji co jest antysemityzmem, to konstrukcja zupełnie dowolna. I ten problem wykracza poza pracę naszej Komisji.</u>
          <u xml:id="u-30.6" who="#PosełJacekKuroń">Powtarzam często, że naszą sprawą główną w stosunku do mniejszości jest kształtowanie w społeczeństwie polskim przeświadczenia, że mamy wspólną ojczyznę z różnymi narodami, co powoduje powstanie problemu wielokulturowości, wychowania, edukacji - nie tylko w szkołach, ale w radiu, telewizji, popularyzacji kultury wielu narodów.</u>
          <u xml:id="u-30.7" who="#PosełJacekKuroń">Na to nakłada się niezwykle trudna sprawa tego gigantycznego dorobku kultury żydowskiej, który tu jest a może ulec zniszczeniu, niszczeje i to nie tylko i nie przede wszystkim dlatego, że państwo polskie jest biedne.</u>
          <u xml:id="u-30.8" who="#PosełJacekKuroń">Np. sprawa cmentarzy - są one tam zadbane, gdzie są żywe społeczności nimi się zajmujące. Nie tylko żydowskie cmentarze ulegają zniszczeniu w Polsce. W Polsce, która była kiedyś wielokulturowa i w której pozostały ślady tej wielokulturowości, a z wielonarodowości pozostało 2% mniejszości, co jest i tak wysokim szacunkiem, strasznie trudno z zewnątrz wnosić troskę o cmentarze i to niszczenie zabytków kultury materialnej jest zjawiskiem prawie naturalnym.</u>
          <u xml:id="u-30.9" who="#PosełJacekKuroń">My mamy cmentarze niszczejące bez troski ludzi, są to cmentarze muzea, a są też niszczejące po odnowieniu i liczba ich jest ogromna. To cmentarze nie tylko żydowskie, ale i niemieckie oraz żołnierzy sowieckich, którzy u nas leżą. To samo dotyczy budynków, czy miejsc sakralnych, których przeznaczenie zmieniono.</u>
          <u xml:id="u-30.10" who="#PosełJacekKuroń">Jest to ogromne zadanie przerastające nasze wspólne możliwości. Gdyby sobie wyobrazić sytuację, w której całe wspólnotowe - nie mówię w ogóle o mieniu indywidualnym - mienie zostałoby waszej wspólnocie przywrócone, nie dalibyśmy sobie razem z wami z nim rady.</u>
          <u xml:id="u-30.11" who="#PosełJacekKuroń">Trzeba dopasować chęci do możliwości, powinniśmy w tej sprawie działań wspólnie i takie działanie deklarujemy.</u>
          <u xml:id="u-30.12" who="#PosełJacekKuroń">Jeżeli chodzi o Żydowski Instytut Historyczny, to jestem zdziwiony, że ta sprawa tak długo nie została rozwiązana do końca i trochę chciałbym za to obciążyć odpowiedzialnością państwa. Był taki moment, że mieliśmy porozumienie dwóch ministrów - ministra Karczewskiego oraz ministra Janasa i właśnie wymienionego instytutu, że wspólnie ustalimy, kto co będzie finansował.</u>
          <u xml:id="u-30.13" who="#PosełJacekKuroń">I tamci ministrowie scedowali inicjatywę spotkania na ŻIH, na stowarzyszenie i tego spotkania nie doczekaliśmy się. Przykro mi bardzo, bo w pewnym momencie ja tego nie dopilnowałem, ale prosiłbym, by tak ważnych spraw pilnowali wszyscy, by nie umykały nam.</u>
          <u xml:id="u-30.14" who="#PosełJacekKuroń">Jest jeszcze jedna sprawa, o której chcę powiedzieć ze smutkiem i z goryczą. To sprawa „Sprawiedliwych wśród narodów świata”. Pan poseł Czech ma rację, taki wniosek formalnie jest - już w pierwszym projekcie ustawy o kombatantach on był, wypadł z niego i od tej pory stale powraca.</u>
          <u xml:id="u-30.15" who="#PosełJacekKuroń">Formalnie jego uzasadnienie jest takie. Istnieje otwarty problem niemałej wagi uznania tego odznaczenia, bowiem jest ono przyznawane przez władze Izraela, a nasi posłowie powiadają, że o przyznaniu polskiego odznaczenia kombatanckiego nie może decydować instytucja zagraniczna. Należałoby więc powołać w Polsce instytucję weryfikującą je.</u>
          <u xml:id="u-30.16" who="#PosełJacekKuroń">Bardzo przepraszam, ale sobie nie wyobrażam, jak my dziś będziemy weryfikować, kto ukrywał Żydów z pobudek materialnych, a kto bezinteresownie. Zdajecie sobie państwo ponadto sprawę, że mamy do czynienia ze wzrastającą liczbą kombatantów. Wojna się oddala, a kombatantów nam przybywa.</u>
          <u xml:id="u-30.17" who="#PosełJacekKuroń">Istnieje więc z tego powodu pewien lęk przed otwieraniem tych drzwi, bo w tym momencie - jak ktoś stwierdził - ukrywali w Polsce nie tylko Żydów, spadochroniarzy, jeńców angielskich, jeńców sowieckich itd. Kto będzie kontrolował, czy to prawda? Ile osób nam się zgłosi i jakie kolejki ustawią się po kartę kombatanta?</u>
          <u xml:id="u-30.18" who="#PosełJacekKuroń">Karta ta ma swoje wymogi - nie jest ona np. za udział w powstaniu warszawskim. Trzeba należeć było do organizacji, złożyć w niej przysięgę i być w niej zarejestrowanym. To jest sprawdzalne, aczkolwiek czasami niezwykle trudne. Przy koncepcji państwa otwiera się rzeka trudna do opanowania i sprawdzenia.</u>
          <u xml:id="u-30.19" who="#PosełJacekKuroń">Mówię to wszystko z jednoczesną świadomością, że jest coś haniebnego w tym, bo kiedy się Polaków pyta, co wyście robili, gdy był Holocaust - my odpowiadamy na to: Polacy ukrywali Żydów. Ale tym, którzy ukrywali Żydów po dzień dzisiejszy nie umiemy oddać czci i honoru. I to moim zdaniem jest wstyd. Mówiłem o tym z trybuny sejmowej dwa razy i obawiam się, że bezskutecznie będę mówił po raz trzeci.</u>
          <u xml:id="u-30.20" who="#PosełJacekKuroń">Chociaż okoliczności utrudniają załatwienie tej sprawy, fakt pozostaje faktem, a ten moim zdaniem, jest haniebny.</u>
          <u xml:id="u-30.21" who="#PosełJacekKuroń">Chcę podziękować państwu za wszystkie uwagi, będziemy starali się dobrze współpracować i wspierać się wzajemnie tak, by problem edukacji społeczeństwa polskiego w otwartości na wielość kulturową, którą dziedziczymy po przodkach polskich, ukraińskich, żydowskich, białoruskich, i innych, został rozwiązany, by otwartość ta, zwłaszcza w młodym pokoleniu wyrastała.</u>
          <u xml:id="u-30.22" who="#PosełJacekKuroń">Akurat w sprawie żydowskiej z wychodzeniem do młodzieży zrobiliśmy sporo, ale na pewno jeszcze za mało.</u>
          <u xml:id="u-30.23" who="#PosełJacekKuroń">Ciekawe było stwierdzenie pana redaktora Geberta o zmianie stosunku dzieci polskich do dzieci żydowskich z chwilą przejścia ich do własnej szkoły, że stosunki te ułożyły się poprawnie.</u>
          <u xml:id="u-30.24" who="#PosełJacekKuroń">Zaryzykuję stwierdzenie, panie redaktorze, że to nie jest tak, że we wszystkich szkołach wszystkie dzieci są prześladowane. Ja mam w tej sprawie inne doświadczenia, ale rozumiem, że i pańskie i moje są prawdziwe: niestety pańskie, a na szczęście moje.</u>
          <u xml:id="u-30.25" who="#PosełJacekKuroń">Dziękuję państwu, zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>