text_structure.xml 238 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874 875 876 877 878 879 880 881 882 883 884 885 886 887 888 889 890 891 892 893 894 895 896 897 898 899 900 901 902 903 904 905 906 907 908 909 910 911 912 913 914 915 916 917 918 919 920 921 922 923 924 925 926 927 928 929 930 931 932 933 934 935 936 937 938 939 940 941 942 943 944 945 946 947 948 949 950 951 952 953 954 955 956 957 958 959 960 961 962 963 964 965 966 967 968 969 970 971 972 973 974 975 976 977 978 979 980 981 982 983 984 985 986 987 988 989 990 991 992 993 994 995 996 997 998 999 1000 1001 1002 1003 1004 1005 1006 1007 1008 1009 1010 1011 1012 1013 1014 1015 1016 1017 1018 1019 1020 1021 1022 1023 1024 1025 1026 1027 1028 1029 1030 1031 1032 1033 1034 1035 1036 1037 1038 1039 1040 1041 1042 1043 1044 1045 1046 1047 1048 1049 1050 1051 1052 1053 1054 1055 1056 1057 1058 1059 1060 1061 1062 1063 1064 1065 1066 1067 1068 1069 1070 1071 1072 1073 1074 1075 1076 1077 1078 1079 1080 1081 1082 1083 1084 1085 1086 1087 1088 1089 1090 1091 1092 1093 1094 1095 1096 1097 1098 1099 1100 1101 1102 1103 1104 1105 1106 1107 1108 1109 1110 1111 1112 1113 1114 1115 1116 1117 1118 1119 1120 1121 1122 1123 1124 1125 1126 1127 1128 1129 1130 1131 1132 1133 1134 1135 1136 1137 1138 1139 1140 1141 1142 1143 1144 1145 1146 1147 1148 1149 1150 1151 1152 1153 1154 1155 1156 1157 1158 1159 1160 1161 1162 1163 1164 1165 1166 1167 1168 1169 1170 1171 1172 1173 1174 1175 1176 1177 1178 1179 1180 1181 1182 1183 1184 1185 1186 1187 1188 1189 1190 1191 1192 1193 1194 1195 1196 1197 1198 1199 1200 1201 1202 1203 1204 1205 1206 1207 1208 1209 1210 1211 1212 1213 1214 1215 1216 1217 1218 1219 1220 1221 1222 1223 1224 1225 1226 1227 1228 1229 1230 1231 1232 1233 1234 1235 1236 1237 1238 1239 1240 1241 1242 1243 1244 1245 1246 1247 1248 1249 1250 1251 1252 1253 1254 1255 1256 1257 1258 1259 1260 1261 1262 1263 1264 1265 1266 1267 1268 1269 1270 1271 1272 1273 1274 1275 1276 1277 1278 1279 1280 1281 1282 1283 1284 1285 1286 1287 1288 1289 1290 1291 1292 1293 1294 1295 1296 1297 1298 1299 1300 1301 1302 1303 1304 1305 1306 1307 1308 1309 1310 1311 1312 1313 1314 1315 1316 1317 1318 1319 1320 1321 1322 1323 1324 1325 1326 1327 1328 1329 1330 1331 1332 1333 1334 1335 1336 1337 1338 1339 1340 1341 1342 1343 1344 1345 1346 1347 1348 1349 1350 1351 1352 1353 1354 1355 1356 1357 1358 1359 1360 1361 1362 1363 1364 1365 1366 1367 1368 1369 1370 1371 1372 1373 1374 1375 1376 1377 1378 1379 1380 1381 1382 1383 1384 1385 1386 1387 1388 1389 1390 1391 1392 1393 1394 1395 1396 1397 1398 1399 1400 1401 1402 1403 1404 1405 1406 1407 1408 1409 1410 1411 1412 1413 1414 1415 1416 1417 1418 1419 1420 1421 1422 1423 1424 1425 1426 1427 1428 1429 1430 1431 1432 1433 1434 1435 1436 1437 1438 1439 1440 1441 1442 1443 1444 1445 1446 1447 1448 1449 1450 1451 1452 1453 1454 1455 1456 1457 1458 1459 1460 1461 1462 1463 1464 1465 1466 1467 1468 1469 1470 1471 1472 1473 1474 1475 1476 1477 1478 1479 1480 1481 1482 1483 1484 1485 1486 1487 1488 1489 1490 1491 1492 1493 1494 1495 1496 1497 1498 1499 1500 1501 1502 1503 1504 1505 1506 1507 1508 1509 1510 1511 1512 1513 1514 1515 1516 1517 1518 1519 1520 1521 1522 1523 1524 1525 1526 1527 1528 1529 1530 1531 1532 1533 1534 1535 1536 1537 1538 1539 1540 1541 1542 1543 1544 1545 1546 1547 1548 1549 1550 1551 1552 1553 1554 1555 1556 1557 1558 1559 1560 1561 1562 1563 1564 1565 1566 1567 1568 1569 1570 1571 1572 1573 1574 1575 1576 1577 1578 1579 1580 1581 1582 1583 1584 1585 1586 1587 1588 1589 1590 1591 1592 1593 1594 1595 1596 1597 1598 1599 1600 1601 1602 1603 1604 1605
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Proponuję, abyśmy nasze posiedzenie rozpoczęli od rozpatrzenia zaległych spraw, których rozstrzygnięcie przełożyliśmy na dzisiejsze posiedzenie Komisji. Pierwsza z nich dotyczy możliwości uzyskiwania informacji dotyczących umów ubezpieczeniowych przez inne, poza NBP, banki. Przypomnę, że o przedstawienie opinii w tej sprawie poprosiliśmy przedstawicieli Narodowego Banku Polskiego. Kolejna zaległa sprawa dotyczy wyjaśnienia, o które poprosiliśmy przedstawicieli Ministerstwa Sprawiedliwości, ale otrzymamy je dopiero około godz. 12. 30. Sądzę, że po wyjaśnieniu wątpliwości związanych z kontrolą bankową powrócimy do wyjaśnienia problemów związanych z art. 37B, na którym zakończyliśmy omawianie projektu ustawy podczas poprzedniego posiedzenia Komisji. Pozostał nam jeszcze do wyjaśnienia problem związany z art. 9 projektu ustawy, w związku z którym poprosiliśmy o przybycie na posiedzenie Komisji pana ministra Manugiewicza. Pan minister Manugiewicz pomyślał widocznie, że jest to jakaś pomyłka lub fanaberia członków Komisji, bo jak dotychczas nie pojawił się na naszym posiedzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#WiceministerfinansówKrzysztofKalicki">Pani przewodnicząca, chciałbym wyjaśnić nieobecność Głównego Inspektora Kontroli Skarbowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Może za chwilę, panie wiceministrze. Ponieważ członkowie Komisji otrzymali już przygotowaną przez NBP propozycję zapisu art. 9 ust. 2 pkt 4, prosiłabym jego przedstawicieli o krótki komentarz na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PrzedstawicielkaNarodowegoBankuPolskiegoElżbietaGozdecka">Chciałabym państwu przedstawić propozycję zapisu art. 9 ust. 2 pkt 4. Proponujemy, aby nadać temu przepisowi następujące brzmienie:</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PrzedstawicielkaNarodowegoBankuPolskiegoElżbietaGozdecka">„pkt. 4 Narodowego Banku Polskiego w związku z wykonywaną kontrolą dewizową oraz banków upoważnionych do wykonywania czynności obrotu dewizowego w zakresie dotyczącym istnienia wymagalnego zobowiązania stanowiącego podstawę do przekazania za granicę waluty obcej”.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#PrzedstawicielkaNarodowegoBankuPolskiegoElżbietaGozdecka">Bank, który realizuje zlecenie płatnicze, musi posiadać informację świadczącą o tym, że zobowiązanie wobec kontrahenta ma charakter wymagalny, kiedy bank realizując zlecenie płatnicze, ma obowiązek zażądania od kontrahenta przedstawienia umowy lub faktury. W tym przypadku, aby dokonać zlecenia płatniczego, bank musi asygnować odpowiednim dokumentem, czyli umową ubezpieczeniową. Pragnę dodać, że nie mówimy w tym przypadku o kontroli pod względem prawidłowości tej umowy, ale o elementach wskazujących na jej wymagalność, ponieważ bank jest rozliczany przez Narodowy Bank Polski w ramach kontroli sprawowanej nad bankiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Biorąc pod uwagę państwa propozycję można stwierdzić, że chociaż nadal mamy do czynienia z ponad 50 bankami, to wprowadzono pewne ograniczenie stwierdzające, że kontrola będzie przeprowadzana w zakresie dotyczącym istnienia wymagalnego zobowiązania, stanowiącego podstawę do przekazania za granicę waluty obcej. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PosełAnnaSkowrońskaŁuczyńska">Mam jednak wątpliwości, czy zachodzi konieczność wprowadzenia do tego artykułu tak szczegółowego zapisu, ponieważ nadal obowiązuje ustawa Prawo dewizowe, w której napisano, że kontrolę dewizową wykonują minister finansów i podległe mu organy, a także w określonym zakresie Narodowy Bank Polski, banki, organy administracji celnej, organy straży granicznej oraz organy administracji pocztowej. Wydaje mi się, że jeżeli występują okoliczności przewidziane w Prawie dewizowym, to powinno się korzystać z jego przepisów i, moim zdaniem, nie ma potrzeby, w dodatku tylko częściowo, przenoszenia ich do ustawy o ubezpieczeniach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Jak państwu wiadomo, w tej chwili w art. 9 projektu ustawy znajduje się zapis o zwolnieniu z zakazu otrzymywania informacji na temat poszczególnych umów ubezpieczenia jedynie Narodowego Banku Polskiego, który w swojej drugiej propozycji zgłaszanej zarówno w formie ustnej, jak i pisemnej wystąpił z wnioskiem, aby były do tego upoważnione również inne banki wykonujące kontrolę dewizową. Stwierdziliśmy, że tego rodzaju upoważnienie jest zbyt obszerne i prawdopodobnie nie wyrazimy na nie zgody i w związku z tym poprosiliśmy przedstawicieli Narodowego Banku Polskiego o przedstawienie propozycji bardziej precyzyjnego, a jednocześnie zawężającego zakres kontroli zapisu. Przed chwilą zapoznaliśmy się z jego treścią i jeżeli chcemy udostępnić innym bankom dostęp do informacji dotyczącej poszczególnych umów ubezpieczenia, to wydaje mi się, że musimy doprecyzować jej zakres. Inaczej mówiąc, musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy upoważniony do uzyskiwania takiej informacji może być tylko Narodowy Bank Polski, czy także inne banki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PrzedstawicielkaNarodowegoBankuPolskiegoMirosławaMarciniak">Chciałabym powrócić do mojej wczorajszej wypowiedzi i stwierdzić, że istnieje sprzeczność pomiędzy zapisem wspomnianym przez panią poseł Skowrońską-Łuczyńską, a treścią art. 9, ponieważ banki nie mogą w tym zakresie sprawować kontroli. Jeżeli weźmiemy pod uwagę przypadek ubezpieczyciela, który chce z tytułu umowy ubezpieczenia zawartej z osobą zagraniczną przekazać środki za granicę, to w tym momencie bank nie może od niego zażądać żadnego dokumentu potwierdzającego istnienie wymagalnego zobowiązania wobec osoby zagranicznej. Dlatego zależy nam na tym, by banki uzyskały dostęp do informacji, dla kogo ma być wystawiony przekaz, z jakiego tytułu i w jakiej wysokości. Pragnę państwu przypomnieć, że art. 9 projektu ustawy, który w nowelizowanej ustawie obowiązywał do tej pory w takim samym zakresie, ograniczał dostęp banków do tej informacji i powodował, że z jednej strony ubezpieczyciele nie mogli dokonywać takich transferów, a z drugiej strony banki nie mogły odmawiać ich wykonania. Sądzę, że taki stan możemy uznać za pełne nieporozumienie, ponieważ nie było wiadomo, jaki dokument może stanowić podstawę transferu, skoro dokumentem zawierającym potrzebne informacje była umowa ubezpieczeniowa, że nie jest naszym zamiarem przeprowadzenie jakiejkolwiek kontroli ubezpieczyciela lub ubezpieczonego, ale jedynie uzyskanie dostępu do zawartych w momencie ubezpieczenia informacji dotyczących wysokości przekazu, nazwiska osoby, dla której został wystawiony, a przede wszystkim, z jakiego tytułu nastąpić ma transfer środków za granicę i czy ubezpieczyciel jest do niego uprawniony. Jest to ten sam typ kontroli, o którym wspomina się w art. 22 ustawy Prawo dewizowe, a która nie może być sprawowana z uwagi na zapis art. 9 ustawy ubezpieczeniowej, zakazującego bankom dostępu do uzyskania podstawowych informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Ponieważ wyczerpaliśmy już wszystkie argumenty, chciałabym propozycję zgłoszoną przez przedstawicieli Narodowego Banku Polskiego poddać pod głosowanie. Czy pan poseł chce zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PosełMieczysławPiecka">Pragnę zauważyć, że skoro określamy istnienie wymagalnego zobowiązania, to powstaje następny problem, ponieważ czymś innym jest zobowiązanie, a czymś innym istnienie wymagalnego zobowiązania, z którym związana jest określona procedura. Sądzę, że nie daje to określonej jasności, która by skłaniała do umieszczenia tego zapisu w treści ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Sądzę, że proponowany zapis ogranicza liczbę przypadków, w których banki mogą uzyskać informację o pojedynczej umowie ubezpieczenia. Bank ma prawo do uzyskania informacji. Dopiero wówczas, gdy występuje szkoda i ubezpieczony ma prawo do świadczenia, które jest wymagalne, wydaje mi się, że jest to logiczne. Czy możemy przystąpić do głosowania? Tak. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Kto z państwa opowiada się za przyjęciem zapisu pkt. 4 ust. 2 art. 9 w wersji zaproponowanej przez przedstawicieli Narodowego Banku Polskiego, tzn. „Narodowego Banku Polskiego w związku z wykonywaną kontrolą dewizową oraz banków upoważnionych do wykonywania czynności obrotu dewizowego w zakresie dotyczącym istnienia wymagalnego zobowiązania stanowiącego podstawę do przekazania za granicę waluty obcej”?</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#PosełWiesławaZiółkowska">W głosowaniu za przyjęciem proponowanego brzmienia pkt. 4 ust. 2 art. 9 opowiedziało się 9 posłów, nikt nie głosował przeciw, 3 posłów wstrzymało się od głosu.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Stwierdzam, że Komisje przyjęły zapis pkt. 4 ust. 2 art. 9 w wersji zaproponowanej przez przedstawicieli Narodowego Banku Polskiego.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Przy okazji omawiania art. 9 chciałabym państwu przypomnieć, że istnieje również problem kontroli umów ubezpieczenia przez Generalnego Inspektora Kontroli Skarbowej. Jest to ujęcie wariantowe, którego losów nie rozstrzygnęliśmy podczas poprzedniego posiedzenia Komisji, ponieważ chcieliśmy się dowiedzieć, dlaczego przedstawiciele Ministerstwa Finansów wystąpili o przyznanie tego uprawnienia Generalnemu Inspektorowi Kontroli Skarbowej. Czy pan wiceminister mógłby wyjaśnić intencje, jakimi kierował się resort finansów, składając ten wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WiceministerfinansówKrzysztofKalicki">Spodziewam się, że Główny Inspektor Kontroli Skarbowej, pan Manugiewicz, który za chwilę przybędzie na posiedzenie Komisji, będzie mógł to jeszcze lepiej uzasadnić, ale już teraz chciałbym powiedzieć, że w związku z toczącymi się sprawami karnymi lub karno-skarbowymi Główny Inspektor Kontroli Skarbowej musi mieć zagwarantowany dostęp do informacji, jakie są zasady osoby, wobec której toczy się postępowanie. Dotyczy to szczególnie ubezpieczeń życiowych, ale także innych odszkodowań, które mogą wpłynąć na rachunek osoby, wobec której powstają roszczenia. Sądzimy, że taki zapis, który pojawi się także w nowym prawie bankowym, wpłynie na wzmocnienie zdolności egzekucyjnych służb skarbowych i dlatego ponawiamy nasz wniosek, aby Główny Inspektor Kontroli Skarbowej miał prawo w związku z toczącym się postępowaniem karnym lub karno-skarbowym do uzyskania takiej informacji od zakładów ubezpieczeniowych. Sądzę, że pan minister Manugiewicz będzie mógł za chwilę przedstawić państwu praktyczne przykłady sytuacji, w których taki wgląd w informacje, jakimi dysponują zakłady ubezpieczeniowe, jest po prostu niezbędny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Czy członkowie Komisji chcieliby zapoznać się z takimi przykładami i w związku z tym na razie powstrzymać się od głosowania, czy też wyrażają wolę przystąpienia do głosowania? Jak widzę, członkowie Komisji wyrażają wolę przystąpienia do głosowania. Wobec tego poddaję pod głosowanie propozycję przyjęcia wariantu art. 9 rozszerzającego w związku z toczącą się sprawą dostęp do informacji zawartych w umowach ubezpieczeniowych także dla Generalnego Inspektora Kontroli Skarbowej.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Kto z państwa opowiada się za przyjęciem rozszerzenia zakresu art. 9 poprzez dodanie pkt. 5 w brzmieniu:</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#PosełWiesławaZiółkowska">„5) Generalnego Inspektora Kontroli Skarbowej w związku z toczącą się sprawą:</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#PosełWiesławaZiółkowska">a) karną lub karno-skarbową przeciwko będącej osobą fizyczną stronie umowy ubezpieczeniowej,</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#PosełWiesławaZiółkowska">b) karną lub karno-skarbową o przestępstwo popełnione w zakresie osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej nie mającej osobowości prawnej, będącej stroną umowy ubezpieczeniowej”.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Za przyjęciem wariantu rozszerzającego dostęp do informacji zawartych w umowach ubezpieczeniowych, także dla Generalnego Inspektora Kontroli Skarbowej opowiedziało się jednogłośnie 13 posłów.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Przystępujemy do omówienia art. 37B, którego brzmienie wywołało wczoraj długotrwałą dyskusję. Czy pan minister dysponuje już propozycją nowego brzmienia art. 37B uwzględniającą uwagi pani poseł Skowrońskiej-Łuczyńskiej i pana posła Rogowskiego? Ponieważ zgłoszono dwie propozycje, prosiłabym, aby przedstawiciele Ministerstwa Finansów powiedzieli nam, która wersja bardziej im odpowiada lub też czy zamierzają wprowadzić jakieś korekty do swojej wersji brzmienia tego artykułu? Wersja zaproponowana przez panią poseł Skowrońską-Łuczyńską jest dalej idąca i dokonuje dalej idących zmian, natomiast propozycja zgłoszona przez pana posła Rogowskiego, stanowi pewne ograniczenie wersji rządowej i wyłącza pozostałe umowy, poza umowami agencyjnymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PosełStanisławRogowski">Ponieważ moja wczorajsza propozycja została sformułowana podczas posiedzenia Komisji „na gorąco” - po przemyśleniu wszystkich aspektów tego zagadnienia, chciałbym wycofać się z zamiaru skreślenia ust. 2, chociaż uważam, że powinien on ulec pewnemu przeredagowaniu i za chwilę powiem, jakiemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Czy pani przewodnicząca nie uważa, że rozwiązanie proponowane przez pana posła Rogowskiego byłoby lepsze ze względu na swoją prostotę? Chciałbym także zapytać przedstawicieli zakładów ubezpieczeniowych, czy rzeczywiście zdarzają się takie przypadki, że agenci ubezpieczeniowi działają na rzecz kilku różnych zakładów ubezpieczeń?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PrezesPolskiejIzbyUbezpieczeńJerzyWysocki">Zdarzają się takie przypadki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">W zakresie tych samych ubezpieczeń?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PosełAnnaSkowrońskaŁuczyńska">Chciałabym odpowiedzieć na pytanie pana przewodniczącego Bentkowskiego, ponieważ zaproponowana przeze mnie definicja ust. 1 jest bardziej rozbudowana niż propozycja pana posła Rogowskiego. Wynika z niej jednoznacznie, że pośrednictwo w zawieraniu umów ubezpieczeniowych musi mieć charakter stały, a więc wyklucza przypadki, o których wspominaliśmy podczas wczorajszego posiedzenia Komisji, udzielania jednorazowych zleceń niekompetentnym osobom. Stały i zawodowy charakter tego ujęcia sprawia, że możemy je traktować jako działalność gospodarczą, która wymaga wpisu do rejestru i jest jawna, a więc ktoś poszkodowany przez agenta ubezpieczeniowego może w rejestrze właściwym dla osoby prowadzącej działalność gospodarczą ustalić różnego rodzaju informacje dotyczące tej osoby, np. adres itd.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PosełAnnaSkowrońskaŁuczyńska">Niektórzy pośrednicy ubezpieczeniowi, będący osobami prawnymi, budują siatkę agentów ubezpieczeniowych i dlatego w ust. 2 chciałam podkreślić, że pierwszy zlecający, czyli Zakład Ubezpieczeń Społecznych, odpowiada za całą siatkę, a więc wymagania odnoszące się do agentów, stosuje się również do „subagentów”. Proponuję, aby zapis regulujący tę kwestię brzmiał następująco: „Jeżeli zakład ubezpieczeń upoważnił agenta do udzielania dalszych pełnomocnictw, wszystkie postanowienia ustawy odnoszące się do agentów mają zastosowanie również do ich pełnomocników”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Moim zdaniem, w ustawie nie należy umieszczać takiej konstrukcji, która różnicowałaby rozumienie wyrazu „agent”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PosełAnnaSkowrońskaŁuczyńska">Ale ona naprawdę istnieje i należałoby podkreślić, że wszystkich agentów dotyczą jednakowe wymagania, a więc niekaralność, stałe miejsce zamieszkania na terenie naszego kraju, pełną zdolność do czynności prawnych itd. Inaczej mówiąc wymagania te muszą spełniać wszyscy agenci funkcjonujący w całej siatce, znajdujący się w rejestrze danego zakładu ubezpieczeniowego. Jeżeli instytucja sprawująca nadzór tego zażąda, zakład ubezpieczeniowy powinien jej udostępnić prowadzony przez siebie rejestr agentów ubezpieczeniowych. Moim zdaniem, poprzez fakt prowadzenia takiego rejestru osiągnęlibyśmy zarówno kontrolę, jak i pełną odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń za działalność agentów ubezpieczeniowych, którzy powinni mieć fachowe przygotowanie do prowadzenia działalności. Jeżeli zakład ubezpieczeniowy będzie w pełni odpowiedzialny za swoich agentów, to wtedy możemy mieć pewność, że ich odpowiednio przeszkoli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PosełMieczysławBentkowski">Wobec tego proponuję, abyśmy połączyli propozycję zaprezentowaną przez panią poseł Skowrońską-Łuczyńską z pewnymi rozwiązaniami przedstawionymi przez podkomisję. Sądzę, że powinniśmy w zapisie tego artykułu pozostawić pewne wymogi, jakie powinien spełniać agent, a więc stałe miejsce zamieszkania oraz dokument stwierdzający zaliczenie egzaminu przeprowadzonego przez zakład ubezpieczeń, biorąc pod uwagę zakres szkolenia określony w drodze rozporządzenia przez ministra finansów. Aby jednak zapewnić w przyszłości zgodność przepisów zawartych w tej ustawie z przepisami międzynarodowymi, proponuję, abyśmy do niej wprowadzili następujący zapis: „Organ nadzoru na podstawie wykazu agentów przekazanego przez zakład ubezpieczeń wydaje zezwolenia na wykonywanie zawodu. Organ nadzoru cofa wydane zezwolenie na wniosek zakładu ubezpieczeń. Do czasu otrzymania zezwolenia agent wykonuje swoje czynności na podstawie pełnomocnictwa udzielonego przez zakład ubezpieczeń”. Zaspokoi to tym samym pewne życzenia wynikające ze standardów światowych, a jednocześnie nie będzie stanowiło żadnego utrudnienia prowadzonej działalności, ponieważ zakład ubezpieczeń prześle taki imienny wykaz agentów do organu nadzoru, który pośle z kolei do zakładu odpowiednie zezwolenia. Do czasu przesłania zezwoleń, agenci będą działali na podstawie uzyskanych pełnomocnictw. Czy moja propozycja odpowiada pani poseł i przedstawicielom Ministerstwa Finansów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Ponieważ zauważyłam, że członkowie Komisji pragną zgłosić jeszcze inne propozycje rozwiązania tej kwestii, proszę, aby przedstawiciele Ministerstwa Finansów wstrzymali się jeszcze przez chwilę z udzieleniem odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PosełFranciszekPotulski">Myślę, że w propozycji złożonej przez pana posła Bentkowskiego warto byłoby jeszcze dopisać kompetencje własne nadzoru bankowego, tzn. mógłby on wykreślić agenta z rejestru zarówno na wniosek zakładu ubezpieczeniowego, jak i z własnej inicjatywy.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PosełFranciszekPotulski">W podobny sposób również mógłby on wydawać lub weryfikować zezwolenia na prowadzenie działalności, a w przyszłości, gdy sytuacja ulegnie pełnej stabilizacji, organ nadzoru mógłby z powodzeniem pełnić obydwie wymienione funkcje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PosełStanisławRogowski">Ale wtedy praktycznie powrócimy do koncepcji reprezentowanej przez przedstawicieli Ministerstwa Finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Sądzę, że przyjmując pańską propozycję, bardzo byśmy skomplikowali sytuację, ponieważ organ nadzoru nie ma praktycznie żadnej wiedzy o konkretnym agencie. Ponieważ jednocześnie chce mieć on spis agentów i możliwości wydawania licencji, to wydaje mi się, że mu ją stwarzamy, natomiast nie ma żadnej możliwości, aby organ nadzoru mógł weryfikować poszczególne wnioski, ponieważ jest to, moim zdaniem, kompetencja zakładu ubezpieczeń. Sądzę, że organ nadzoru nawet nie będzie się ubiegał o uzyskanie takiego uprawnienia, ponieważ pan wiceminister Kalicki powiedział, że zakład ubezpieczeń prowadzi wykaz agentów, przeprowadza egzaminy i wydaje im zgodę na prowadzenie działalności, natomiast organ nadzoru, aby podkreślić powagę instytucji, jedynie wydaje licencje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PosełFranciszekPotulski">Czy nie dopuszcza pan takiej możliwości, że organ nadzoru w pewnym momencie sam zacznie organizować kursy, szkolenia i egzaminy, a w efekcie także wydawać licencje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Możemy oczywiście wprowadzić zapis, że organ nadzoru może we własnym zakresie prowadzić szkolenia i udzielać niezbędnych uprawnień, ale to przecież zakład ubezpieczeń musi wyrazić chęć zatrudnienia takiego agenta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PosełFranciszekPotulski">Skoro naszą intencją jest określenie, że działalność agenta ubezpieczeniowego ma być zawodem...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Proponuję, abyśmy pozostawili dotychczasowe brzmienie ust. 6., który zakłada, że agent ubezpieczeniowy powinien legitymować się dokumentem stwierdzającym, że ma on odpowiednie uprawnienia do wykonywania swoich czynności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PosełStanisławRogowski">Jeżeli można, to jednak upierałbym się przy swojej propozycji, złożonej podczas wczorajszego posiedzenia Komisji, zakładając jednocześnie pewną modyfikację jej ostatecznego brzmienia. Wydaje mi się, że powracamy do koncepcji, którą zaprezentował nam wczoraj rząd, nie wnosząc do niej nic nowego. Nasza dyskusja zatoczyła zatem krąg i powróciła do tego samego miejsca. Jeżeli pani przewodnicząca pozwoli, to chciałbym zaproponować, aby treść tego artykułu była następująca. Jeżeli chodzi o ust. 1, to proponuję przyjęcie mojej propozycji w brzmieniu: „Agentem ubezpieczeniowym w rozumieniu ustawy jest osoba lub jednostka organizacyjna upoważniona przez zakład ubezpieczeń do zawierania umów ubezpieczenia w imieniu i na rzecz tego zakładu bądź pośredniczeniu przy zawieraniu takich umów”. Jest to zatem kodeksowa definicja oparta na zasadzie umowy agencji.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#PosełStanisławRogowski">Ust. 2 składałby się w pierwszym zdaniu z części ust. 2 w brzmieniu zaproponowanym przez podkomisję. Działalność agencyjna, o której mowa w ust. 1, może być wykonywana wyłącznie przy pomocy osób posiadających uprawnienia, o których mowa w ust. 3.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#PosełStanisławRogowski">Ust. 3 otrzymałby brzmienie merytorycznie jednoznaczne z brzmieniem ust. 3 zaproponowanym przez podkomisję, a więc: „Agentem może być osoba fizyczna, która...”, a następnie następowałyby ustępy od 1 do 4 w brzmieniu zaproponowanym w sprawozdaniu podkomisji.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#PosełStanisławRogowski">Ust. 5 otrzymałby nowe brzmienie, tzn.: „Jeżeli agent ubezpieczeniowy przestał spełniać warunki, o których mowa w ust. 3, utracił pełną zdolność do czynności prawnych, złożył wniosek o zaprzestanie wykonywania zawodu lub prowadzi go z naruszeniem prawa, zakład ubezpieczeń zobowiązany jest wypowiedzieć mu umowę agencyjną. Termin wypowiedzenia nie może przekraczać 3 miesięcy od chwili stwierdzenia tego faktu przez zakład ubezpieczeń”.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#PosełStanisławRogowski">Ust. 4 zachowałby dotychczasowe brzmienie zawarte w propozycji podkomisji, a więc tematykę egzaminów i tryb ich składania określałoby Ministerstwo Finansów lub organ nadzoru.</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#PosełStanisławRogowski">Ustępy 6 i 7 pozostałyby bez zmian, natomiast ust. 8 byłby w tej sytuacji niepotrzebny, ponieważ jego zakres wyczerpałby nowy ust. 5.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">W proponowanej konstrukcji nie przewiduje pan zezwolenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PosełStanisławRogowski">W mojej konstrukcji nie przewidziałem zezwolenia, a jedynie rejestr prowadzony przez zakład ubezpieczeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Na jakiej podstawie następowałoby cofnięcie uprawnień?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PosełStanisławRogowski">Kwestię tę rozstrzyga ust. 5. Jeżeli zostałby spełniony jeden z wymienionych w nim warunków, to zakład ubezpieczeń byłby zobowiązany do wypowiedzenia umowy agencyjnej. Wynika to z faktu, że agent prowadzi swoją działalność na podstawie umowy, a więc zezwolenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Co stoi na przeszkodzie, aby wprowadzić zezwolenia, skoro nawet w najmniejszym stopniu nie utrudnią one pracy zakładu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PosełStanisławRogowski">Ale po co?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Po to, aby chronić interes konsumenta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PosełStanisławRogowski">Nie uwierzę w to, że zapis dokonany w ustawie bez merytorycznej oceny będzie automatycznie chronił konsumenta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Być może mój pogląd na tę kwestię jest zbytnio uproszczony, ale ochrona konsumenta będzie polegała - moim zdaniem - na tym, że w sytuacji, gdy po pierwsze - będą powstawały liczne nowe podmioty ubezpieczające, a wszystko wskazuje na to, że wynik ten będzie się bardzo szybko rozwijał z powodów ekonomicznych, po drugie - zawód agenta ubezpieczeniowego do tej pory nie został w pełni rozwinięty, ponieważ bardzo często są to przypadkowe osoby zatrudniane na bardzo krótki okres, po trzecie - wiedza przeciętnego obywatela na temat ubezpieczeń jest bardzo skromna, ponieważ dotychczas nie miał on żadnej możliwości zdobycia informacji na ten temat, po czwarte - brakuje konkurencyjnych firm ubezpieczeniowych, a po piąte - jest to materia bardzo trudna do zrozumienia i czasami trudno określić, na czym polega różnica w ubezpieczeniu oferowanym przez jednego i przez drugiego ubezpieczyciela, konsument powinien otrzymać od ubezpieczyciela bardzo rzetelną i szczegółową informację na temat ubezpieczenia. Można zatem pozostawić obowiązek dostarczenia takiej informacji całkowicie firmie ubezpieczającej i pozostawić jej ryzyko wynajęcia odpowiedniego agenta. Muszę jednak stwierdzić, że opowiadałabym się za takim rozwiązaniem wówczas, gdyby istniały dobrze rozwinięte i odpowiedzialne firmy ubezpieczeniowe. W sytuacji, gdy rynek ubezpieczeń nie jest dobrze rozwinięty i czeka go żywiołowy rozwój, podobnie zresztą jak ma to miejsce w przypadku zawodu agenta ubezpieczeniowego, wydaje mi się, że jedyną logiczną formą ochrony konsumenta jest, mimo pewnego automatyzmu, wydawanie pozwoleń na prowadzenie działalności, które będzie wpływało dyscyplinująco zarówno na firmy ubezpieczeniowe, jak i osoby nim dysponujące, ponieważ groźba cofnięcia zezwolenia wydanego na mocy ustawy przez organ centralny państwa jest czynnikiem bardziej dyscyplinującym niż umowa o pracę, zawarta z firmą ubezpieczającą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Wydaje mi się, że spowoduje to także uporządkowanie całego systemu. Według pańskiej koncepcji pełnomocnictwa agentowi będzie mógł udzielać każdy zakład ubezpieczeniowy i w związku z tym agenci działający na rynku będą legitymowali się różnymi drukami, podczas gdy zezwolenie miałoby jednolitą formę i każdy klient mógłby się przyzwyczaić do jego ściśle określonego wyglądu. Wydaje mi się, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby Komisje przyjęły proponowane przez nas rozwiązanie, ponieważ fakt, że zakład wysyła jedynie rejestr agentów i otrzymuje z powrotem zezwolenia, które może rozdać swoim współpracownikom, nic nie zmienia, bowiem do czasu ich otrzymania, jego agenci posługują się dotychczasowymi pełnomocnictwami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PosełStanisławRogowski">Moim zdaniem ma znaczenie. Agent, przy proponowanym sposobie rozumienia tego problemu, jest przedstawicielem zakładu ubezpieczeniowego, który jest za niego odpowiedzialny i w którego ramach ta odpowiedzialność jest realizowana. Natomiast w przypadku gdy ktoś będzie posługiwał się zezwoleniem wydanym przez organ państwa, to czy nie biorą państwo pod uwagę tego niebezpieczeństwa, że w pewnej mierze bierzecie odpowiedzialność za to wszystko, co on zrobi? Proszę zwrócić uwagę, ile w potocznym rozumieniu pretensji kieruje się pod adresem państwa za działalność spółdzielni mieszkaniowych, zakładów ubezpieczeniowych itp. W proponowanym rozwiązaniu tego rodzaju relacje nie występują, ponieważ agent ubezpieczeniowy jest przedstawicielem zakładu. Natomiast w przypadku wydania zezwolenia, na którego treść nie będziecie państwo mieli, jak to sami przyznaliście, żadnego wpływu ani możliwości kontroli, przyjmujecie na siebie, podobnie jak państwo, odpowiedzialność za wszystko, co powie pan Kowalski w Łomży lub gdzie indziej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Czy wobec tego może mi pan powiedzieć, dlaczego w krajach zachodnich tak chętnie wydaje się tego typu zezwolenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#WiceministerKrzysztofKalicki">Wydaje mi się, że występuje w tym przypadku pewna analogia do prawa jazdy. Fakt, że organ wydaje prawo jazdy nie oznacza, iż bierze on tym samym na siebie odpowiedzialność za postępowanie kierowcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PosełStanisławRogowski">Ale nie jest to organ państwowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#WiceministerKrzysztofKalicki">Być może przedstawiona analogia jest zbyt ogólna, ale ilustruje ten sam problem. W przypadku propozycji zgłoszonej przez pana posła Rogowskiego pojawia się problem, że po rozwiązaniu umowy, ta sama osoba może, legitymując się zdobytym doświadczeniem, znaleźć zatrudnienie w innej firmie, mimo że w poprzedniej firmie dopuściła się złamania zasad związanych z działalnością agencyjną.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#WiceministerKrzysztofKalicki">Sądzę, że w przypadku licencji jej cofnięcie będzie ograniczało możliwość dalszych poczynań tej osoby i praktycznie uniemożliwi jej podjęcie tego samego zajęcia. Skłaniałbym się ku przekonaniu, że powinniśmy ten problem rozpatrywać w takim właśnie kontekście, ponieważ jak wynika z przykładu licencji wydawanych w Kanadzie, nieuzasadnione byłoby przyjęcie tezy, że rząd kanadyjski ponosi odpowiedzialność za działalność agenta. Moim zdaniem, licencja jest pewnego rodzaju dokumentem, świadczącym o tym, że agent dysponuje pewnym uprawnieniem wynikającym z faktu zdania określonego egzaminu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PosełStanisławRogowski">Nie jestem przekonany, że taki system będzie funkcjonował i boję się, że wydanie licencji będzie tylko zabiegiem czysto formalnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Sądzę, że proponowane przez nas rozwiązanie uniemożliwi przechodzenie od jednego do drugiego zakładu, o czym wspominał pan wiceminister Kalicki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PosełStanisławRogowski">Sądziłem, że zostanie stworzony rejestr komputerowy, który umożliwi państwu kontrolę tego rodzaju poczynań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PosełStanisławStec">Chciałbym zgłosić wniosek formalny. Ponieważ podczas wczorajszego posiedzenia Komisji dyskutowaliśmy na ten temat ponad 1,5 godz., a dzisiaj prawie 30 minut, proponuję, abyśmy przystąpili do głosowania i przy jego pomocy rozstrzygnęli o woli Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Wobec tego poddam pod głosowanie, jako zasadę, kwestię tworzenia rejestru i wydawania zezwoleń. Czy chciałaby pani przedstawić nam w tej sprawie jakieś nowe argumenty?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PrzedstawicielkaPaństwowegoZakładuUbezpieczeńTeresaBukowska">Ponieważ dyskutują państwo na temat brzmienia zapisu art. 37B i rozwiązań określających, kto jest agentem i jakie powinien spełniać warunki, chciałabym zapytać, czy nie mieli państwo wątpliwości co do brzmienia zapisu art. 37A, który mówi, że: „Zakład ubezpieczeń może korzystać z usług pośredników ubezpieczeniowych, w tym agentów ubezpieczeniowych i brokerów”? Czytając tekst odnosi się wrażenie, że szeroko rozumianym pośrednictwem ubezpieczeniowym zajmują się trzy podmioty i dlatego chciałabym zapytać, czy ta kwestia nie wzbudziła pewnych niejasności?</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#PrzedstawicielkaPaństwowegoZakładuUbezpieczeńTeresaBukowska">Natomiast w przypadku art. 37A i koncepcji zakładającej konieczność uzyskania licencji, chciałabym zwrócić uwagę na fakt, że licencję uzyskuje się na wniosek zakładu, który stwierdził, że ktoś może być agentem, a jej cofnięcie pozbawia tę osobę możliwości uzyskania pracy w charakterze agenta ubezpieczeniowego w innym zakładzie. Czy nie byłoby lepszym rozwiązaniem, gdyby agent uzyskiwał licencję, a zakłady ubezpieczeniowe zawierały umowy agencyjne w osobami posiadającymi taką licencję?</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#PrzedstawicielkaPaństwowegoZakładuUbezpieczeńTeresaBukowska">Mogą się przecież zdarzyć takie przypadki, że ktoś może się sprawdzić w ciągu kilkumiesięcznej działalności, ale procedura wydawania licencji może być tak długa, że zakład ubezpieczeniowy zdąży już rozwiązać umowę z agentem i nim dojdzie do powiadomienia o tym organów nadzoru, ten agent będzie zawierał następne umowy agencyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Zawiadomi pani organ nadzoru, z jakich powodów rozwiązała pani umowę z tym agentem i organ nadzoru wykreśli go z rejestru.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PrzedstawicielkaPZUTeresaBukowska">Rozumiem, jak powinna w takim przypadku wyglądać procedura postępowania, ale chciałabym zwrócić państwa uwagę na brzmienie art. 37A.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Poruszyła pani w swojej wypowiedzi dwa problemy. Sądzę, że pani uwaga dotycząca art. 37A jest bardzo słuszna, natomiast jeżeli chodzi o wydawanie licencji, to już dosyć gruntownie przeanalizowaliśmy ten problem.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Czy pan Wysocki chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PrezesPolskiejIzbyUbezpieczeńJerzyWysocki">Chciałbym zwrócić państwa uwagę na fakt, że w Niemczech można wykupić ubezpieczenie na stacji kolejowej, a w Anglii na poczcie, mimo że ani w Niemczech, ani w Anglii pracownicy poczty lub kolei nie legitymują się licencjami uprawniającymi ich do zawierania umów ubezpieczeniowych. Dziwię się, dlaczego chcemy za jednym zamachem przeskoczyć od feudalizmu do rozwiniętego kapitalizmu.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#PrezesPolskiejIzbyUbezpieczeńJerzyWysocki">W Niemczech, które mają 100-letnie doświadczenie w działalności ubezpieczeniowej, program dla agentów i pośredników ustala związek ubezpieczycieli niemieckich, ponieważ leży to w jego interesie. Tymczasem my, od wielu lat przekonywani o tym, że najlepiej zrobi to państwo, próbujemy ponownie przekazać te sprawy w gestię państwa. Dlaczego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Panie prezesie Wysocki, gdyby w Polsce istniał tak rozwinięty rynek ubezpieczeniowy jak w Niemczech, to oddałabym Polskiej Izbie Ubezpieczeń wszystkie możliwe uprawnienia konieczne do prowadzenia tej działalności. Problem jednak polega na tym, że nasza sytuacja jest zupełnie inna i dlatego naszym głównym zadaniem jest uzyskanie odpowiedzi na pytanie, w jaki sposób, możliwie jak najlepiej zagwarantować ochronę interesów klienta, a nie interesów firmy ubezpieczeniowej. Sądzę, że firma obroni się własnymi siłami, ponieważ zawsze będzie silniejsza od swego klienta.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Sądzę, że uwzględnimy wniosek pana posła Steca, zamykając dyskusję na ten temat i poddając pod głosowanie samą ideę. W ten sposób zorientujemy się ku, jakim rozwiązaniom skłaniają się członkowie Komisji, a następnie przystąpimy do realizacji konkretnych przeformułowań.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Kto z państwa opowiada się za przyjęciem propozycji zgodnych z intencją rządu, tzn. wprowadzeniem centralnego rejestru agentów i zezwoleń.</u>
          <u xml:id="u-56.3" who="#PosełWiesławaZiółkowska">W głosowaniu za przyjęciem propozycji zgodnych z intencją rządu opowiedziało się 8 posłów, przeciw - 3 posłów, wstrzymał się od głosu - 1 poseł.</u>
          <u xml:id="u-56.4" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Stwierdzam, że propozycje rządu uzyskały akceptację członków Komisji.</u>
          <u xml:id="u-56.5" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Przechodzimy obecnie do przeformułowywania poszczególnych zapisów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PosełStanisławRogowski">Ponieważ jest kilka koncepcji dotyczących ostatecznego zapisu tego artykułu, proponuję, abyśmy kontynuowali dyskusję na temat kolejnych artykułów projektu ustawy, a w trakcie jej trwania postarali się uzgodnić ostateczny kształt zapisu art. 37A oraz 37B i poddalibyśmy je pod głosowanie na zakończenie obrad dzisiejszego posiedzenia Komisji.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#PosełStanisławRogowski">Sądzę, że formułowanie brzmienia tego artykułu w tej chwili zajmie nam zbyt wiele czasu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Czy mogę pana prosić, panie pośle Rogowski, aby wspólnie z panią poseł Skowrońską-Łuczyńską podjął się pan sformułowania ostatecznego zapisu artykułów 37A i 37B?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PosełAnnaSkowrońskaŁuczyńska">Nalegam jednak, aby w treści art. 37B w ust. 3 została umieszczona moja propozycja dotycząca odpowiedzialności. Chciałabym także zwrócić państwa uwagę na konieczność podkreślenia w ust. 1, że pośrednictwo ma charakter stały oraz określenia dla agenta tych samych wymogów, jakie obowiązują członków zarządu, ponieważ fakt popełnienia takiego samego przestępstwa powinien wykluczać zarówno agenta, jak i członka zarządu firmy ubezpieczeniowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Czy mogę państwa prosić o ustalenie ostatecznego brzmienia tego tekstu, co znakomicie ułatwiłoby nam zadanie? Sądzę, że przedstawicielka PZU ma rację twierdząc, iż zapis art. 37A jest dosyć nieszczęśliwy, ponieważ wynika z niego, że pośrednikiem mogą być także inne osoby. Kto jeszcze może być pośrednikiem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#WiceministerKrzysztofKalicki">Pośrednikiem może być także likwidator szkód, który nie jest ani agentem, ani pośrednikiem, ale spełnia czynności usługowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PrzedstawicielkaPZUTeresaBukowska">Nie zgadzam się z pana poglądem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#WiceministerKrzysztofKalicki">Przeprowadziliśmy na ten temat długą dyskusję i uważamy, że oprócz agentów i brokerów są jeszcze inne osoby, które pełnią różnego rodzaju funkcje na rzecz zakładów ubezpieczeniowych, nieco inne niż pośredniczenie w sprzedaży licencji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PosełAnnaSkowrońskaŁuczyńska">To, co pan mówi, nie jest zgodne z prawdą, ponieważ zakład w ramach umowy może zlecić każdej jednostce oszacowanie szkody, przewóz pieniędzy. Nikt nie wyklucza możliwości prowadzenia tego typu działalności, ale nie oznacza to, że należy umieścić ją w ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Sądzę, że jest to przepis zakładający powitanie pewnych okoliczności w przyszłości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Przepis wyraźnie określa, że zakład ubezpieczeń może korzystać z usług pośredników ubezpieczeniowych. Wobec tego rodzi się pytanie, czy likwidator jest pośrednikiem ubezpieczeniowym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PosełStanisławRogowski">Jeżeli możemy wprowadzić licencje dla agentów ubezpieczeniowych, aby zgodnie z argumentacją pani poseł Ziółkowskiej, zapewnić ochronę konsumenta, to przepis ten stwarza możliwość ominięcia naszych ustaleń, ponieważ zakład ubezpieczeniowy będzie mógł zatrudniać pośredników ubezpieczeniowych nie posiadających żadnych kwalifikacji. Jeżeli zatem chcemy wprowadzić centralny rejestr agentów i licencje, to powinniśmy zapisać, że pośrednikami ubezpieczeniowymi mogą być tylko agenci i brokerzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#WiceministerKrzysztofKalicki">Jesteśmy skłonni zgodzić się z poglądem pana posła Rogowskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#PosełStanisławRogowski">Proponuję, aby art. 37A otrzymał następujące brzmienie: „Zakład ubezpieczeń korzysta z usług agentów ubezpieczeniowych”. Inną możliwością jest wykreślenie tego artykułu w całości, ponieważ w dotychczasowym brzmieniu stwarza on ogromną możliwość stosowania różnego rodzaju wyjątków. Sądzę, że może dojść nawet do takiej sytuacji, że mimo naszych wysiłków zakład ubezpieczeniowy będzie zatrudniał tylko 3 agentów i cały szereg pośredników.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#WiceministerKrzysztofKalicki">Nasza propozycja wynikała z faktu, że w innych krajach europejskich funkcjonują osoby łączące pewne funkcje. W tej sytuacji nie upieramy się przy swoim stanowisku i jesteśmy gotowi przyjąć decyzję Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Czy ktoś z państwa jest przeciwny propozycji wykreślenia art. 37A w całości? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Stwierdzam, że Komisje zdecydowały o wykreśleniu Art. 37A z tekstu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-71.2" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Wobec tego czekając na ostateczne sformułowanie zapisu art. 37B przystępujemy do...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PrzedstawicielDepartamentuUbezpieczeńMinisterstwaFinansówGrzegorzBłaszczuk">Chciałbym przypomnieć, że w dniu wczorajszym zgłosiliśmy propozycję uzupełnienia art. 37B, którą dzisiaj otrzymaliście państwo na piśmie tuż przed rozpoczęciem obrad Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#WiceministerKrzysztofKalicki">Jak sądzę, wyznaczone przez panią przewodniczącą osoby przeredagują całą treść art. 37B.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">O ile pamiętam, to poruszone przez państwa problemy nie budziły wątpliwości członków Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Pragnę przypomnieć, że propozycje zgłoszone przez przedstawicieli Ministerstwa Finansów dotyczą możliwości zwolnienia przez ministra finansów wymogów określonych w ust. 3 art. 37B. Byłyby to osoby prowadzące np. ubezpieczenia w biurach turystycznych itp.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Przechodzimy do omówienia art. 37C.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Jest to artykuł regulujący zasady działalności brokerskiej, którą zupełnie pominięto w dotychczas obowiązującej ustawie. Artykuł omawia kolejno, na czym polega prowadzenie działalności brokerskiej, jakie broker powinien posiadać kwalifikacje oraz uprawnienia organu nadzoru.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Proponuję skreślenie w tym artykule pierwszego wariantu, zamieszczonego na str. 23 przedstawionego nam tekstu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Czy chcieliby państwo zgłosić jeszcze jakieś uwagi do treści tego artykułu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#PrezesJerzyWysocki">Wydaje mi się, że w konstrukcji tego artykułu kryje się pewien błąd. Za podstawę definicji brokera należy uznać fakt, że działa on na rzecz klienta, a nie zakładu ubezpieczeniowego. W momencie gdy działa na rzecz zakładu, przestaje być brokerem, czyli maklerem, ale staje się pośrednikiem, czyli inaczej mówiąc, agentem. Dlatego zakłady ubezpieczeniowe korzystają wyłącznie z usług brokerów reasekuracyjnych, natomiast broker ubezpieczeniowy działa tylko i wyłącznie na rzecz klienta, doprowadzając do skojarzenia ubezpieczenia, ale nie wystawiając polisy. Uważam, że zapis znajdujący się w końcówce ust. 1, który krytykują także przedstawiciele Ministerstwa Finansów, burzy całą konstrukcję art. 37C.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#DyrektorGrzegorzBłaszczuk">Proponujemy, aby w ust. 1 art. 37C skreślić ostatnie trzy wyrazy, tzn. „lub zakładu ubezpieczeń”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Co przedstawiciele Ministerstwa Finansów sądzą o treści ust. 2 art. 37C?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#WiceministerKrzysztofKalicki">Uważamy, że może pozostać w dotychczasowym kształcie, ale sądzę, że moglibyśmy jeszcze o to zapytać praktyków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#PrezesJerzyWysocki">Sądzę, że nie jest on szczęśliwie sformułowany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Czy musimy wprowadzić zapis, że zakład ubezpieczeń w przypadku umów reasekuracyjnych korzysta z brokerów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#PrezesJerzyWysocki">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Czy nie można pozostawić zapisu proponowanego w projekcie ustawy? Sądzę, że nie ma potrzeby, aby tworzyć z tej ustawy elementarz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Przechodzimy do omawiania art. 37D.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">W art. 37D zapisano rygory, jakim musi poddać się broker przy wykonywaniu swoich czynności. Czy chcieliby państwo zgłosić jakieś uwagi lub zastrzeżenia do treści tego artykułu? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-89.1" who="#PosełAleksanderBentkowski">Wobec tego przechodzimy do omówienia art. 37E, który określa, jakie wymogi musi spełnić osoba, która chce być brokerem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Proponuję, abyśmy nie rozpatrywali wariantowego zapisu ust. 2 art. 37E, który dopuszcza możliwość zwolnienia z obowiązków, o których wspomina ust. 1 pkt 1 lit. d) osób wyróżniających się wiedzą w zakresie ubezpieczeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Sądzę, że jeżeli skreślimy ten wariant, to może się na nas obrazić każdy profesor, który posiada dostateczną wiedzę na ten temat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Sądzę, że pan profesor nie obrazi się za to, że będzie musiał zdać egzamin, natomiast w ten sposób uniemożliwimy pojawienie się dużej liczby brokerów, którzy zostaną zwolnieni z egzaminów.</u>
          <u xml:id="u-92.1" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Czy ktoś z państwa sprzeciwia się przyjęciu propozycji wykreślenia tego wariantu? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-92.2" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Przystępujemy do omówienia art. 37F.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#PosełWojciechArkuszewski">Jeżeli dobrze zrozumiałem, to zmiany, jakie zostaną dokonane w art. 37B, będą tak samo sformułowane, jak w art. 37E.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#DyrektorGrzegorzBłaszczuk">Proponuję wprowadzenie zmiany redakcyjnej polegającej na zastąpieniu w art. 37E, ust. 1 pkt. 1 lit. f) - ustępem 3 art. 37F w brzmieniu: „Podmiot, który otrzymał zezwolenie na prowadzenie działalności brokerskiej, obowiązany jest zawrzeć umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej z tytułu prowadzonej działalności brokerskiej”. Różnica pomiędzy dotychczasowym zapisem pkt. 1 lit. f), a ust. 3 art. 37F polega na terminie zawarcia umowy ubezpieczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Czy ktoś chciałby zgłosić jakieś uwagi lub zastrzeżenia do art. 37F? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-95.1" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Przystępujemy do rozpatrzenia art. 37G.</u>
          <u xml:id="u-95.2" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Czy są jakieś uwagi do tego artykułu? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-95.3" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Wobec tego przystępujemy do omówienia art. 37H. Czy ktoś chciałby zgłosić jakieś zastrzeżenia do treści tego artykułu? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-95.4" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Kolejnym artykułem jest art. 37I. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos na ten temat? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-95.5" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Przystępujemy do rozpatrzenia art. 37J. Widzę, że także nie ma żadnych uwag i wobec tego przechodzimy do omówienia rozdziału IV projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Rozdział IV projektu ustawy określa warunki podejmowania i prowadzenia działalności ubezpieczeniowej przez spółki z udziałem kapitału zagranicznego i ubezpieczycieli zagranicznych. Jak państwo zapewne wiedzą, kwestia ta wywołuje określone emocje i w związku z tym już na wstępie chciałbym powiedzieć, że w ustawie utrzymujemy do 1999 r. generalny zakaz wchodzenia na rynek polski zagranicznych firm ubezpieczeniowych, podobnie jak to było przewidziane w dotychczasowych regulacjach prawnych. Przyjęliśmy także generalne założenie, że powstawanie firm zagranicznych możliwe jest jedynie na podstawie polskich przepisów i zasad określonych przez Kodeks handlowy. Udział obcego kapitału w tych firmach może osiągnąć nawet 100%, z tym że muszą się one podporządkować regułom finansowym i spełniać wymogi spółki prawa handlowego, określone w Prawie handlowym. Zgodę na wydawanie zezwoleń uprawniających do prowadzenia działalności wydaje minister finansów na podstawie informacji uzyskanej od organu nadzoru.</u>
          <u xml:id="u-96.1" who="#PosełAleksanderBentkowski">Czy ktoś z państwa chciałby zgłosić jakieś uwagi lub zastrzeżenia do treści tego artykułu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#PosełFranciszekPotulski">Czy zezwolenie ministra finansów na przekroczenie kolejnego progu udziałów w rozumieniu pkt. 11 d) ust. 1 pkt. 2, wymagane jest za każdym razem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Za każdym razem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#PosełFranciszekPotulski">Moim zdaniem, z tego zapisu nie wynika wyraźnie, że każda próba przekroczenia kolejnego progu wymaga zezwolenia ministra finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Sądzę, że wynika to wyraźnie z treści tego przepisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Czy nie mają państwo innych uwag dotyczących zagranicznych zakładów ubezpieczeń?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#PosełWojciechArkuszewski">Uważam, że w art. 39A ust. 1, w pierwszym wierszu zamiast wyrazów „udziałowca zagranicznego” powinniśmy użyć wyrazów „podmiot zagraniczny”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#PosełaleksanderBentkowski">Ponieważ pojęcie „podmiot zagraniczny” jest pojęciem szerszym, sądzę, że możemy je wprowadzić do treści tego artykułu zamiast pojęcia „udziałowiec zagraniczny”.</u>
          <u xml:id="u-103.1" who="#PosełaleksanderBentkowski">W kolejnych przepisach podkomisja wprowadziła jedynie nowe nazewnictwo, pozostawiając dotychczasową ich treść bez żadnych zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Sądzę, że w art. 41 ust. 1 powinniśmy wprowadzić zmianę umożliwiającą przejście na nowe nazewnictwo, tzn. użyć sformułowania „zagraniczny zakład ubezpieczeń”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Odnotowaliśmy tę zmianę, ale chciałabym zwrócić państwa uwagę na zapis, który po raz pierwszy mam okazję przeczytać w ustawach: „podmiot zagraniczny ma prawo do opłacenia należnych podatków”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#WiceministerKrzysztofKalicki">Zapis tego przepisu brzmi: „po zapłaceniu należnego podatku”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Rzeczywiście, ale proponuję, abyśmy skreślili przecinek umieszczony po wyrazach „ma prawo”, ponieważ jest on w tym miejscu zupełnie niepotrzebny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Sądząc po liczbie protestów, nie możemy uwzględnić wniosku pani poseł Ziółkowskiej. Ponieważ nie ma więcej uwag dotyczących art. 43, pani przewodnicząca pozwoli, że przystąpimy do omówienia następnego rozdziału, który omawia gospodarkę finansową zakładów ubezpieczeń i fundusze ubezpieczeniowe. Jest to rozdział bardzo specjalistyczny i dlatego dyskusja nad zapisami tego rozdziału trwała bardzo długo, szczególnie w przypadku artykułów 45 i 45A dotyczących kapitału gwarancyjnego. Zapis tego rozdziału został opracowany na zasadzie pewnego konsensu i wątpię, aby ktokolwiek z posłów na tyle orientował się w tej tematyce, by mógł podjąć merytoryczną dyskusję na temat obliczenia np. wartości środków własnych. Niemniej, chociaż nie chcę państwa zniechęcać do podjęcia takiej próby, kierując się doświadczeniem wynikającym z przysłuchiwania się dyskusji na ten temat przez ponad pół roku, radzę państwu, abyśmy przystąpili do omawiania następnego artykułu.</u>
          <u xml:id="u-108.1" who="#PosełAleksanderBentkowski">Czy ktoś z państwa chciałby zgłosić jakieś uwagi lub zastrzeżenia do treści artykułów 45 i 45A? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-108.2" who="#PosełAleksanderBentkowski">Wobec tego przystępujemy do omówienia art. 46, w którym wprowadziliśmy zasadę, że sposób wyliczenia i wysokość marginesu wypłacalności oraz minimalną wysokość kapitału gwarancyjnego dla każdych grup ubezpieczeń oraz działalności asekuracyjnej określi, w drodze rozporządzenia, minister finansów.</u>
          <u xml:id="u-108.3" who="#PosełAleksanderBentkowski">Czy są jakieś uwagi dotyczące tego artykułu? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-108.4" who="#PosełAleksanderBentkowski">Kolejnym jest art. 46A, w którym wprowadzamy obowiązek korzystania z usług akcjonariusza i określamy, że obowiązujące warunki określi w tym względzie, w drodze rozporządzenia, minister finansów.</u>
          <u xml:id="u-108.5" who="#PosełAleksanderBentkowski">Czy są jakieś uwagi do treści tego artykułu? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-108.6" who="#PosełAleksanderBentkowski">Wobec tego przystępujemy do omówienia art. 48, w którym nakładamy na zakład ubezpieczeń obowiązek informowania organu nadzoru o niezbyt dobrej kondycji finansowej. Wprowadziliśmy do tego artykułu szereg możliwości poprawy sytuacji, tak aby w przyszłości nie powtórzyła się sytuacja, z jaką mieliśmy do czynienia w przypadku „Westy”, gdy przy pierwszym stwierdzeniu istnienia pewnych nieprawidłowości, nastąpiło cofnięcie licencji. Artykuł ten stwarza zatem szansę na wyprowadzenie zakładu ubezpieczeń z trudnej sytuacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#PosełWojciechArkuszewski">Podobne rozwiązanie znajduje się w Prawie bankowym i trzeba stwierdzić, że jeżeli zarząd komisaryczny nie wyprowadzi zakładu z trudnej sytuacji w ciągu 1 roku, to jego późniejsze działanie jest zwykłą fikcją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#PrezesJerzyWysocki">Wydaje mi się, że konstrukcja tego artykułu jest bardzo dobra, za wyjątkiem ust. 3, który stwarza pewne niebezpieczeństwo utraty kontroli nad sytuacją, w momencie gdy zakład ubezpieczeń nie opracuje krótkoterminowego planu wypłacalności lub organ nadzoru odrzuci jego zatwierdzenia. Niebezpieczeństwo, o którym wspomniałem polega na tym, że nie określa się, w jakich warunkach organ nadzoru może odmówić zatwierdzenia krótkoterminowego planu wypłacalności. W obecnej sytuacji organ nadzoru może odmówić zatwierdzenia tego planu w każdych warunkach, decydując tym samym o wprowadzeniu zarządu komisarycznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#WiceministerKrzysztofKalicki">Panie prezesie, organ nadzoru pełni swoją funkcję i ponosi związaną z tym odpowiedzialność także i po to, aby nie przyjmował, w formie dokumentów, byle jakich papierów. Chciałbym dodać, że z tym samym zjawiskiem mamy do czynienia także w przypadku systemu bankowego, w którym nadzór bankowy zatwierdza programy naprawcze. Doskonale zdaję sobie sprawę, jaką fikcją mogą być programy naprawcze i dlatego sam fakt ich przedłożenia nie może być podstawą do ich akceptacji. Stwierdzenie faktu, że konkretny program jest wiarygodny lub niewiarygodny jest suwerenną decyzją organu nadzoru i wydaje mi się, że nie powinno to być kwestionowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Panie prezesie, zakład ubezpieczeń powinien traktować organ nadzoru jak swojego przyjaciela, a nie wroga. Wydaje mi się ponadto, że organ nadzoru będzie szczerze zainteresowany dobrą kondycją zakładu ubezpieczeń, ponieważ zależy od niej także i jego kondycja. Nie chciałbym w tej chwili przedstawiać panu uprawnień organów nadzoru w Stanach Zjednoczonych Ameryki, gdzie zakłady ubezpieczeń nie mają nic do powiedzenia, poza wykonywaniem ich poleceń, dodam jedynie, że jak mnie poinformowano, czas przebywania różnego rodzaju kontroli w zakładach ubezpieczeń w ciągu roku, szacuje się na okres około 1 miesiąca, podczas gdy w Polsce ma pan z nią do czynienia raz na 5 lat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#PrezesJerzyWysocki">To niemożliwe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Jak wynika ze sprawozdania „Westy”, nie była ona kontrolowana przez 2 lata.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#PrezesJerzyWysocki">Chciałbym zwrócić uwagę, że organ nadzoru wydaje decyzje o charakterze ostatecznym. Takie rozwiązanie byłoby możliwe do przyjęcia, gdyby był on kontrolowany, ponieważ każdy może mieć swoje zdanie, które mogłoby być skontrolowane i skorygowane przez wyższą instancję. Sądzę, że naszym grzechem jest przekonanie o dobrej woli innych instytucji, ponieważ przykłady stosowania w ostatnim okresie prawa w Polsce wskazują, że nie zawsze tak rozumiana dobra wola wychodzi nam na dobre. Dlatego powinniśmy być przezorni i jak, już powiedziałem, gdyby decyzje organu nadzoru były kontrolowane przez inną instancję, to w ciągu miesiąca otrzymalibyśmy decyzję słuszną lub nie, ale jednak decyzję. Tymczasem w tym przypadku skarga na działalność organu nadzoru może być skierowana do NSA, a firma zakończy swą działalność na długo przed ostatecznym rozstrzygnięciem sporu. Zgadzam się z opinią pana wiceministra, że zakład nie może przedstawić organowi nadzoru byle jak sporządzonego planu naprawczego, ale jednocześnie uważam, że odmowa jego przyjęcia powinna być umotywowana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#PosełWojciechArkuszewski">Sądzę, że moglibyśmy dodać sformułowanie „uzasadniona odmowa”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#WiceministerKrzysztofKalicki">W art. 82B stwierdzamy, że „na decyzję organu nadzoru służy skarga do Naczelnego Sądu Administracyjnego”, a więc organem nadzoru jest jedynie NSA i nikt więcej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#PosełWojciechArkuszewski">Chciałbym zapytać pana wiceministra, dlaczego nie mielibyśmy zapisać, że organ nadzoru uzasadnia swoją odmowę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#WiceministerKrzysztofKalicki">Moim zdaniem doprowadzi to do sytuacji, w której departament ubezpieczeń Ministerstwa Finansów będzie co miesiąc otrzymywał nowy projekt planu nie nadający się do zatwierdzenia. Muszę powiedzieć, że w praktyce, co tydzień otrzymuję nowy wniosek, mimo iż powszechnie wiadomo, że sprawa, której on dotyczy, nie została rozwiązana. Biorąc pod uwagę dotychczasową praktykę obawiam się, że organ nadzoru nie robiłby nic innego, tylko uzasadniał swoje decyzje i odpowiadał na kolejne wnioski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Czy pan poseł ma jakiś pomysł na rozwiązanie tego problemu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#PrezesJerzyWysocki">Wydaje mi się, że gdyby istniała możliwość wprowadzenia akceptacji już podjętej decyzji przez ministra finansów lub odwołania się od decyzji organu nadzoru do ministra finansów, który mógłby dokonać merytorycznej oceny planu naprawczego, to w jakimś stopniu pozwoliłoby to na rozwiązanie tego problemu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#WiceministerKrzysztofKalicki">Pragnę przypomnieć, że minister finansów sprawuje nadzór nad działalnością organu nadzoru.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#PrezesJerzyWysocki">Ale organ nadzoru podejmuje decyzję, praktycznie rzecz biorąc, ostateczną, od której przysługuje jedynie skarga do NSA. Wydaje mi się, że gdyby minister finansów miał możliwość kontroli podjętej w normalnym trybie odwoławczym, to byłby to, swego rodzaju, niezbędny bezpiecznik.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#SędziaSąduRejonowegowŁodziJacekPasikowski">Chciałbym powiedzieć, że decyzja wydawana przez organ nadzoru będzie decyzją ostateczną i w związku z tym będzie musiała być uzasadniona. Wynika to zarówno z przepisów Kodeksu postępowania administracyjnego, jak i z faktu, że NSA rozpatrując jej zasadność, musi otrzymać także jej uzasadnienie. Wprowadzenie takiego zapisu do ustawy jest więc bezprzedmiotowe, ponieważ konieczność wydania uzasadnienia wynika z Kodeksu postępowania administracyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#PosełStanisławStec">Chciałbym zapytać, czy przedstawiciele ubezpieczycieli brali udział w posiedzeniu podkomisji? Jeżeli tak, to prosiłbym, abyśmy przystąpili do rozstrzygnięcia tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#PrezesJerzyWysocki">Zapis ten został umieszczony w ostatecznej wersji projektu ustawy, dopiero po posiedzeniach podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Proponuję, abyśmy teraz nie rozważali tej kwestii i, jeżeli pan poseł Stec pozwoli, byśmy uznali, że jego wypowiedź ograniczała prawa naszych gości, których zawsze prosimy o zgłaszanie uwag. Materia tej ustawy jest bardzo trudna i dotyczące jej refleksje mogą nasunąć się nawet w ostatniej chwili.</u>
          <u xml:id="u-127.1" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Czy przedstawiciel NBP chce zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#PrzedstawicielkaNBPElżbietaGozdecka">Rozumiem intencje pana prezesa Wysockiego, który wspomniał nieuwarunkowanej odmowie zatwierdzenia. Podobny przepis znajduje się w Prawie bankowym i brzmi następująco: „Jeżeli zarząd banku nie przedstawi programu w terminie, albo gdy przedstawiony program lub jego realizacja nie rokują poprawy sytuacji ekonomicznej banku, prezes może ustanowić zarząd komisaryczny”. Wydaje mi się, że należałoby powiązać tę niczym nieuwarunkowaną odmowę ze stwierdzeniem, że następuje ona w przypadku, gdy przedstawiony program naprawczy nie rokuje nadziei poprawy sytuacji zakładu ubezpieczeń. Wtedy odmowa zatwierdzenia planu nie będzie uzależniona od subiektywnej opinii organu nadzoru.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#WiceministerKrzysztofKalicki">W Prawie bankowym istnieje także przepis umożliwiający, w przypadku naruszenia interesu zakładu, odwołanie się do sądu gospodarczego. Jest on zawarty w art. 105 ust. 5 i brzmi następująco: „Od decyzji, o której mowa w ust. 4 (czyli ustanowienia zarządu komisarycznego), bank może wnieść sprzeciw do właściwego sądu gospodarczego”. Jeżeli uznają państwo, że można go zastosować także i w tym przypadku...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Pragnę zwrócić państwa uwagę na wieloinstancyjność takiego postępowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#WiceministerKrzysztofKalicki">Wydaje mi się, że nasze działania w sektorze finansowym powinny być spójne. Dlatego nie chciałbym, abyśmy wprowadzali jakieś istotne różnice w sposobie traktowania różnych instytucji, jeżeli nie jest to uzasadnione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Czy wobec tego mógłby pan sformułować brzmienie tego zapisu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#WiceministerKrzysztofKalicki">Sądzę, że powinien on otrzymać następujące brzmienie: „Od decyzji, o której mowa w ust. 3, zakład ubezpieczeniowy może wnieść sprzeciw do właściwego sądu gospodarczego”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#SędziaJacekPasikowski">Pragnę zwrócić uwagę, że nie zostało precyzyjnie określone, czy zarząd komisaryczny działa w zakładzie ubezpieczeń, mimo złożenia sprzeciwu, czy nie. Postępowanie sądowe w tej sprawie będzie miało charakter odwoławczy, czyli od orzeczenia sądu I instancji będzie przysługiwała rewizja. W przyszłości tego typu postępowania mogą być nawet trójinstancyjne, a więc moment, w którym sąd gospodarczy wyda ostateczne rozstrzygnięcie w tej sprawie, może się bardzo odwlec w czasie. Znając opieszałość sądów i inne przyczyny wpływające na przewlekłość postępowania, można przyjąć, że rozstrzygnięcie złożonej skargi może trwać całymi latami, podczas gdy ustawa przewiduje, że zarząd komisaryczny może być ustanowiony na okres nie krótszy niż 6 miesięcy i nie dłuższy niż 1 rok. Rodzi się więc pytanie, na które ustawa nie daje odpowiedzi, a mianowicie, co zrobić w sytuacji, gdy postępowanie sądowe będzie trwało 3 lata. Określenie „z momentem podjęcia decyzji” zmusza nas niejako do wyboru i jeżeli uznamy, że decyzja jest decyzją konstytutywną, to zakładamy, że zamiast dotychczasowego zarządu zakładu ubezpieczeń, rozpoczyna funkcjonowanie niezależnie od tego, czy został złożony sprzeciw, czy nie, zarząd komisaryczny, który działa w interesie zakładu ubezpieczeń, a pośrednio także ubezpieczonych. W ustawie nie ma jednak zapisu regulującego tę kwestię i dlatego nie wiemy, czy złożenie sprzeciwu wstrzymuje ustanowienie zarządu komisarycznego i powoduje, że nadal działa dotychczasowy zarząd, czy też nie. Uważam, że należałoby przeredagować cały przepis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#WiceministerKrzysztofKalicki">Sądzę, że złożenie skargi nie wstrzymuje wykonania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#SędziaJacekPasikowski">Złożenie sprzeciwu nie wstrzymuje wykonania decyzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Odnoszę wrażenie, że dodając nowy ustęp, spowodowaliśmy okropny bałagan. W ust. 5 art. 48 zapisano, że: „Na decyzję o ustanowieniu zarządu komisarycznego”, a więc decyzję, o której mowa w Prawie bankowym, „radzie nadzorczej zakładu ubezpieczeń służy skarga do Naczelnego Sądu Administracyjnego”. Dodając nowy ustęp w brzmieniu: „Od decyzji, o której mowa w ust. 3” gmatwamy całą sprawę, ponieważ w ust. 3 napisano, że: „Jeżeli zakład ubezpieczeń nie opracuje krótkoterminowego planu wypłacalności lub organ nadzoru odmówi jego zatwierdzenia, albo gdy realizacja tego planu okaże się nieskuteczna, organ nadzoru może ustanowić zarząd komisaryczny”. Czyli inaczej mówiąc, od ustanowienia zarządu komisarycznego przysługuje odwołanie do NSA, co zapisaliśmy w art. 5. Wobec tego proszę, aby przedstawiciele Ministerstwa Finansów zdecydowali się na jednolite rozwiązanie i nie wprowadzali w błąd członków Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#WiceministerKrzysztofKalicki">Nasze postępowanie było wynikiem presji wywieranej na nas przez pana prezesa Wysockiego i dlatego w dalszych pracach nad ustawą będziemy się stosowali do wcześniejszych zapisów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#PosełStanisławStec">Proponuję, abyśmy poddali pod głosowanie treść art. 48.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Głos na ten temat chce jeszcze zabrać pan poseł Potulski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#PosełFranciszekPotulski">Ponieważ w działalności Ministerstwa Finansów zdarzają się pewne nieoczekiwane rozwiązania, w pełni rozumiem obawy pana prezesa Wysockiego związane z możliwością odmowy przyjęcia planu wypłacalności przez organ nadzoru. Jak rozumiem, pan prezes Wysocki postuluje, aby w treści ustawy zapisano chociaż jeden powód, dla którego można byłoby odmówić przyjęcia planu, np. że przedstawiony plan nie gwarantuje poprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#PrzedstawicielkaZakładuUbezpieczeńPoloniaSAMariolaNowak">Chciałabym zwrócić uwagę państwa na fakt, że NSA nie będzie badał sprawy pod względem merytorycznym, a jedynie stwierdzi, czy organ nadzoru miał prawo wydać taką decyzję. Jak wiadomo, organ nadzoru ma prawo wydać taką decyzję i dlatego zależy nam na tym, abyśmy wiedzieli, dlaczego ją wydał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Dlaczego do tej pory nie zgłosili państwo żadnej propozycji w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#PrzedstawicielkaZakładuUbezpieczeńPoloniaSAMariolaNowak">Odpowiada nam zapis znajdujący się w Prawie bankowym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Uważam, że nie ma takiego zapisu w Prawie bankowym, który bez żadnych zmian można byłoby przenieść do ustawy o ubezpieczeniach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#PrzedstawicielkaZakładuUbezpieczeńPoloniaSAMariolaNowak">Jest to zapis dający możliwość wniesienia skargi do sądu gospodarczego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Biorąc pod uwagę treść istniejącego ust. 5 art. 48, dwa razy zapisalibyśmy to samo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#PrezesJerzyWysocki">Proponujemy, aby w miejsce ust. 5 wprowadzić zapis zaproponowany przez pana wiceministra Kalickiego. Zapewniłoby to równe traktowanie całej sfery sektora finansowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#PrzedstawicielkaZakładuUbezpieczeńPoloniaSAMariolaNowak">Chciałabym podkreślić, że zgadzamy się z uzasadnieniem przedstawionym przez pana wiceministra Kalickiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#WiceministerKrzysztofKalicki">Proponuję, aby do treści obecnego ust. 5 art. 48 dodać sformułowanie podkreślające konieczność umotywowania decyzji organu nadzoru. Co prawda uważam, że wydanie decyzji bez jej umotywowania jest niemożliwe, ale skoro przedstawiciele zakładów ubezpieczeniowych się tego obawiają, to jesteśmy gotowi zgodzić się na takie rozwiązanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Powracając do kwestii poruszonej przez panią Nowak, chciałabym powiedzieć, że bank może się odwołać do sądu gospodarczego tylko od decyzji o ustanowieniu zarządu komisarycznego. W projekcie omawianej ustawy, od decyzji o ustanowieniu zarządu komisarycznego służy skarga do NSA.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Chciałbym uspokoić przedstawicieli zakładów ubezpieczeniowych i stwierdzić z całą pewnością, że zanim omawiana ustawa wejdzie w życie, Sejm uchwali ustawę o Naczelnym Sądzie Administracyjnym rozszerzają kompetencje NSA także w obszarze merytorycznego badania sprawy. Pragnę dodać, że mogę państwu zagwarantować, iż przy dzisiejszej kondycji sądów na pewno szybciej uzyskają państwo ostateczne rozstrzygnięcie w NSA, który jest sądem jednoinstancyjnym, niż w sądzie gospodarczym, który będzie sądem trójinstancyjnym. Uważam, że zmniejszenie tego zapisu, o którym wspominali państwo przed chwilą, w Prawie bankowym było nie najlepszym, delikatnie mówiąc pomysłem, ponieważ odesłanie tej sprawy do sądu gospodarczego gwarantuje minimum 3-letni proces. Chciałbym jeszcze raz podkreślić, że NSA jest sądem jednoinstancyjnym, a ponadto NSA w Warszawie zostanie bardzo odciążony w wyniku stworzenia trzech dodatkowych ośrodków i przesunięcia części spraw w teren, co radykalnie skróci okres oczekiwania na orzeczenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Otrzymałam już propozycję zapisu zawierającego wymóg umotywowania decyzji i chciałabym państwu ją przeczytać: „Jeżeli zakład ubezpieczeń nie opracuje krótkoterminowego planu wypłacalności lub organ nadzoru złoży umotywowaną odmowę jego zatwierdzenia”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#WicedyrektorwMinisterstwieFinansówBeataMrozowska">Chciałabym zwrócić uwagę, że umotywowanie lub uzasadnienie jest częścią decyzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Ale przecież decyzję wydaje się w sprawie zarządu komisarycznego, natomiast odmowę...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#WicedyrektorBeataMrozowska">Także wydaje się w formie decyzji i trzeba ją uzasadnić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Z czego wynika konieczność wydania odmowy w formie decyzji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#WicedyrektorBeataMrozowska">Z przepisów Kodeksu postępowania administracyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">W formie decyzji odmowy zatwierdzania planu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#WicedyrektorBeataMrozowska">Ponieważ rozstrzygamy sprawę, a wielkie rozstrzygnięcia muszą mieć formę decyzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#PosełFranciszekPotulski">Pamiętając rozbieżności, jakie wystąpiły pomiędzy stanowiskiem Ministerstwa Finansów a Najwyższą Izbą Kontroli, chciałbym zaproponować następującą treść tego zapisu: „Jeżeli zakład ubezpieczeń nie opracuje krótkoterminowego planu wypłacalności lub przedstawiony plan nie gwarantuje przywrócenia wypłacalności zakładu, a organ nadzoru odmówi jego zatwierdzenia itd.”. Uznalibyśmy zatem, że powodem odmowy zatwierdzenia planu wypłacalności przez organ nadrzędny byłby brak gwarancji przywrócenia wypłacalności zakładu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#WicedyrektorBeataMrozowska">Jeżeli organ nadzoru odmówi zatwierdzenia krótkoterminowego planu wypłacalności, to jego decyzja musi zawierać uzasadnienie, ponieważ w innym przypadku NSA ją uchyli i prześle do ponownego rozstrzygnięcia. Kolejną decyzją będzie decyzja o ustanowieniu zarządu komisarycznego, a więc zakłady ubezpieczeniowe będą miały możliwość kilkakrotnego zaskarżenia wydanych decyzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#WiceministerKrzysztofKalicki">Wydaje mi się, że popełniamy błąd, próbując na istniejące już przepisy prawne nałożyć dodatkowe zabezpieczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#WicedyrektorBeataMrozowska">Kodeks postępowania administracyjnego dokładnie określa, czym jest uzasadnienie i co powinno zawierać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Ale nie odrzucają państwo propozycji zgłoszonej przez pana posła Potulskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#WiceministerKrzysztofKalicki">Szukamy możliwości kompromisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Czy pan poseł Potulski mógłby nam przypomnieć brzmienie swojej propozycji? Przypomnę, że propozycja dotyczy ust. 3 art. 48.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#PosełFranciszekPotulski">„Jeżeli zakład ubezpieczeń nie opracuje krótkoterminowego planu wypłacalności lub przedstawiony plan nie gwarantuje przywrócenia wypłacalności zakładu i organ nadzoru odmówi jego zatwierdzenia itd.”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Czy państwo akceptują propozycję pana posła Potulskiego? Czy pan poseł Eysymontt chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#PosełJerzyEysymontt">Nie tyle w tej, co o tle tej sprawy. Chciałbym poznać opinię obecnej na naszym posiedzeniu licznej grupy osób, które są specjalistami w tym zakresie na następujący temat. Czy treść tej ustawy nie podąża w kierunku zachwiania równowagi pomiędzy dbałością o interes ubezpieczyciela i ubezpieczonego? Przyznam się, chociaż nie jestem fachowcem w tej dziedzinie, że odnoszę jednak wrażenie, iż następuje pewien przechył na rzecz interesów ubezpieczyciela, a inaczej mówiąc, zakładu ubezpieczeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Moim zdaniem, jest to kwestia która wymaga szerokiej dyskusji i sądzę, że odbędzie się ona w tym gronie podczas omawiania poprawki pani poseł Błądek. Wątpię, abyśmy w tej chwili mogli podjąć wielogodzinną dyskusję, w której każdy z zaproszonych ekspertów będzie miał inne zadanie na ten zasadniczy, z punktu widzenia intencji ustawodawcy temat, ale chciałabym państwa poinformować, że wystosowałam pismo do Rzecznika Praw Obywatelskich, załączając tekst omawianej ustawy, z prośbą o odpowiedź na pytanie, czy przedstawiona wersja projektu złagodziła zastrzeżenia Rzecznika dotyczące zachwiania wspomnianej przez pana posła Eysymontta równowagi, które zgłosił do pierwszej wersji projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-171.1" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Skoro nie ma zastrzeżeń do propozycji pana posła Potulskiego, to mogę stwierdzić, że Komisje ją przyjęły. Czy ktoś z państwa chciałby zgłosić jeszcze jakieś zastrzeżenia lub uwagi do art. 48? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-171.2" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Pragnę przypomnieć, że przyjęcie propozycji pana posła Potulskiego spowodowało wykreślenie nowego ust. 9, którego treść zaproponował pan wiceminister Kalicki.</u>
          <u xml:id="u-171.3" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Przystępujemy do omówienia art. 48A, przedstawionego w sprawozdaniu podkomisji w trzech wariantach. Proszę pana posła Bentkowskiego o precyzyjne wyjaśnienie różnic pomiędzy nimi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Redakcja art. 48A wywołała bardzo długą i burzliwą dyskusję, ponieważ dotyczy on żywotnych interesów zakładów ubezpieczeniowych. Powracając niejako do pytania pana posła Eysymontta chciałbym dodać, że jednym z głównych problemów omawianych podczas dyskusji, była rodząca się z chwilą przyjęcia jednej z wersji groźba, że niektóre zakłady ubezpieczeniowe mogą być uprzywilejowane w stosunku do innych zakładów. Podstawowym problemem związanym z tym zagadnieniem było określenie wysokości kwoty, którą powinien dysponować zakład ubezpieczeniowy w stosunku do rodzaju ubezpieczeń. Według pierwszego wariantu, suma ubezpieczenia od pojedynczego ryzyka na udziale własnym nie może przekroczyć 25% funduszu ubezpieczeniowego zakładu ubezpieczeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Czy pan poseł byłby uprzejmy i wytłumaczył nam, na czym polega problem, w bardziej przystępny sposób?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-174">
          <u xml:id="u-174.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">W przypadku zakładu ubezpieczeń „Polonia” SA kwota ta wynosi 10 mld zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-175">
          <u xml:id="u-175.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">W dalszym ciągu tego nie rozumiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-176">
          <u xml:id="u-176.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Groźba polega na tym, że jeżeli ustalimy zbyt dużą wysokość tego progu, to duże zakłady ubezpieczeń, takie jak „Warta” lub PZU, dla których praktycznie nikt nie potrafi wyliczyć jego wielkości, otrzymują pewne preferencje, ponieważ z natury rzeczy dają większą gwarancję wypłaty odszkodowań. O ile wiem, to PZU nawet nie ogłasza swoich wyników finansowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-177">
          <u xml:id="u-177.0" who="#PrzedstawicielkaPZUTeresaBukowska">Wyniki są ogłaszane po bilansie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-178">
          <u xml:id="u-178.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Czy w ubiegłym roku PZU ogłosił swoje wyniki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-179">
          <u xml:id="u-179.0" who="#PrzedstawicielkaPZUTeresaBukowska">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-180">
          <u xml:id="u-180.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Ile wynosi maksymalne ubezpieczenie w PZU?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-181">
          <u xml:id="u-181.0" who="#PrzedstawicielkaPZUTeresaBukowska">Większość zakładów ubezpieczeniowych w Polsce prowadzi obowiązkowe ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej pojazdów samochodowych. Ostatnio określona w tym typie ubezpieczenia kwota ubezpieczenia wynosi 600 tys. ECU na jednym rynku, czyli inaczej mówiąc, jeden wypadek może za sobą pociągnąć zobowiązanie zakładu do wypłacenia odszkodowania w wysokości 600 ECU, a więc od 18–20 mld zł. Jeżeli nie określimy sumy ubezpieczenia na własnym ryzyku na odpowiednio wysokim poziomie, to część mniejszych zakładów nie będzie w stanie prowadzić tak podstawowego ubezpieczenia, jakim jest ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej w ruchu krajowym. Zapis ten jest zapisem dosyć ostrożnym, ponieważ zakłada gromadzenie środków w wysokości 25% i dwa źródła finansowania możliwości płatniczych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-182">
          <u xml:id="u-182.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Chciałbym państwu powiedzieć przy okazji, że jedna z małych firm ubezpieczeniowych postanowiła ubezpieczyć Hutę Katowice, czego zresztą dokonała, mimo że dysponowała niewielkim kapitałem. Aby zawarta umowa ubezpieczeniowa była realna, musiała 95% składki przeznaczyć na reasekurację zagraniczną. Problem polega zatem na przeciwdziałaniu takim praktykom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-183">
          <u xml:id="u-183.0" who="#WiceministerKrzysztofKalicki">Jest to pewnego rodzaju hazard moralny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-184">
          <u xml:id="u-184.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Przyznaję państwu rację, ale jeżeli wprowadzimy tego typu zasady, to wyeliminujemy z rynku wszystkie inne firmy poza PZU.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-185">
          <u xml:id="u-185.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Odnoszę wrażenie, że moje pytanie dotyczące sensu tego zapisu jest nadal aktualne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-186">
          <u xml:id="u-186.0" who="#WiceministerKrzysztofKalicki">Pani dyrektor Bukowska mówiła przed chwilą i odpowiedzialności cywilnej, ale tak naprawdę, najważniejszą grupą ubezpieczeń są ubezpieczenia gospodarcze. W chwili, gdy chcemy ubezpieczyć „Petrochemię” płocką lub rafinerię, to okazuje się, że przedsiębiorstwo ubezpieczeniowe ubezpiecza „Petrochemię” od pożaru, chociaż wszystkie posiadane przez nią środki nie wystarczyłyby nawet na pokrycie szkód wywołanych pożarem jednego magazynu. Aby zapobiec powstawaniu takich sytuacji, które można określić mianem moralnego hazardu, należy wprowadzić odpowiednie limity ryzyka, na udziale własnym, podejmowanym przez ubezpieczyciela. Inaczej mówiąc, z zapisem tym związane są dwa efekty. Pierwszy z nich powoduje, że zakład nie będzie mógł podejmować nierozsądnego ryzyka, drugi z nich, być może, spowoduje powołanie nowego zjawiska gospodarczego, jakim byłoby w Polsce powołanie firmy reasekuracyjnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-187">
          <u xml:id="u-187.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Moim zdaniem doprowadzi to do tego, że Huta Katowice będzie mogła ubezpieczyć się tylko w PZU.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-188">
          <u xml:id="u-188.0" who="#PrezesJerzyWysocki">Wobec tego zupełnie fatalną ostatecznością będzie sytuacja, gdy Huta Katowice, za zgodą ministra finansów, będzie musiała ubezpieczyć się za granicą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-189">
          <u xml:id="u-189.0" who="#PrzedstawicielkaPZUTeresaBukowska">Równie niekorzystna jest sytuacja, gdy mały zakład, nie mając odpowiednich środków, ubezpiecza Hutę Katowice.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-190">
          <u xml:id="u-190.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Rozumując w ten sposób, to żaden z zakładów ubezpieczeniowych w Polsce nie będzie mógł ubezpieczyć Huty Katowice, „Petrochemii” Płock, kopalni oraz ogromnej liczby innych zakładów. Oczywiście, w przypadku przyjęcia pierwszego wariantu art. 48A.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-191">
          <u xml:id="u-191.0" who="#WiceministerKrzysztofKalicki">Nikt nierozsądny nie ubezpiecza się od tak wysokiego ryzyka tylko i wyłącznie w polskim zakładzie ubezpieczeniowym. Z moich informacji wynika, że wszystkie firmy ubezpieczeniowe reasekurują ryzyko. Niestety, w sytuacji gdy jest się zakładem biednym i małym, to nie można ponosić całego ryzyka i trzeba je reasekurować za granicą płacąc odpowiednią stawkę. Wydaje mi się, że położenie kresu tego rodzaju hazardowi jest konieczne. Proszę zwrócić uwagę, że sytuacja w systemie bankowym jest prawie identyczna i występują w nim pewne ograniczenia. Limit wysokości kredytu dla jednego kredytobiorcy w sensie jednego kredytu wynosi np. 10%, 15% - w przypadku całej ekspozycji i 25% w przypadku papierów wartościowych. Tymczasem okazuje się, że w ubezpieczeniach, gdzie ryzyko jest, moim zdaniem, jeszcze większe, nie ma żadnego ograniczenia przy przejmowaniu ryzyka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-192">
          <u xml:id="u-192.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">W takim razie, co ma zrobić taki zakład, jak Huta Katowice? Gdzie ma się ubezpieczyć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-193">
          <u xml:id="u-193.0" who="#WiceministerKrzysztofKalicki">Powinien się reasekurować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-194">
          <u xml:id="u-194.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Miałem na myśli zakład przemysłowy, a nie ubezpieczeniowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-195">
          <u xml:id="u-195.0" who="#WiceministerKrzysztofKalicki">W tym artykule określamy jedynie wysokość kwoty ubezpieczenia od pojedynczego ryzyka na udziale własnym. Przedsiębiorstwo ubezpieczeniowe może reasekurować nawet i 90% tego ryzyka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-196">
          <u xml:id="u-196.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Tak właśnie zrobiła firma „Fortuna”, reasekurując 90% kwoty ubezpieczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-197">
          <u xml:id="u-197.0" who="#PosełWojciechArkuszewski">Moje pytania chciałbym skierować do przedstawicieli Ministerstwa Finansów. Jakie typu normy ostrożnościowe występują w innych krajach? Które z nich cieszą się poparciem Ministerstwa Finansów i czy podejmowało ono działania mające na celu utworzenie firmy reasekuracyjnej? Pragnę przypomnieć, że podczas posiedzenia podkomisji wszyscy zgodzili się co do tego, że istnieje pilna potrzeba utworzenia firmy asekuracyjnej. Co prawda duże firmy ubezpieczeniowe i duże banki wyrażają niewielkie zainteresowanie tą sprawą, ale skoro minister finansów jest ich właścicielem, to powinien mieć duży wpływ na realizację pomysłu utworzenia firmy asekuracyjnej. Dlatego chciałbym uzyskać informację o tym, czy podjął lub podejmie w tym celu jakieś działania. Pragnę dodać, że byliśmy już gotowi namówić członków Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów do sformułowania dezyderatów w tej sprawie, które zostałyby skierowane do ministra finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-198">
          <u xml:id="u-198.0" who="#PosełStanisławRogowski">Muszę przyznać, że dyskusja na ten temat podczas posiedzenia podkomisji rzeczywiście była bardzo żywa i w jej wyniku, chociaż z pewnymi zastrzeżeniami, podkomisja przyjęła punkt widzenia, który zaprezentował nam pan wiceminister Kalicki, tzn. że w obecnej sytuacji, potrzebne są, być może, tego rodzaju ograniczenia i zabezpieczenia. Mimo że obiekcje pana ministra są zasadne i można się z nimi zgodzić, to nie wiadomo, czy wprowadzenie tego rodzaju ograniczeń uleczy obecną sytuację na dłuższą metę i dlatego pytanie pana posła Arkuszewskiego o to, jakie działania podjęło Ministerstwo Finansów, aby powołać firmę reasekuracyjną, jest bardzo zasadne. Jeżeli mielibyśmy wybrać jeden z proponowanych wariantów, to bardzo bym państwa namawiał do wybrania wariantu nr 2, ponieważ zarówno w przypadku wyboru wariantu nr 1, jak i wariantu nr 3 spowodujemy wyeliminowanie polskich firm ubezpieczeniowych z rynku ubezpieczeń. W przypadku przyjęcia wariantu nr 3, w którym mamy do czynienia z kwestią ubezpieczenia od pojedynczego ryzyka na udziale własnym, sumy, jakimi będzie dysponowała firma ubezpieczeniowa, będą tak niewielkie, że nie będzie ona mogła ubezpieczyć nawet wielokondygnacyjnego budynku w Warszawie, którego wartość z reguły przekracza 100 mld zł. Moim zdaniem, doprowadzi to do zahamowania rozwoju firm ubezpieczeniowych. Sądzę, że mówiąc o tych problemach musimy brać pod uwagę i wypośrodkować dwie wartości. Pierwsza z nich to ograniczenie nadmiernego ryzyka, w tym także i dla ubezpieczanych obiektów, natomiast druga - to zapewnienie możliwości rozwoju firm ubezpieczeniowych.</u>
          <u xml:id="u-198.1" who="#PosełStanisławRogowski">Jeżeli, tak jak to ma miejsce w przypadku wariantu nr 1 i nr 3, określimy bardzo restrykcyjne granice możliwości ubezpieczenia, to sprowadzimy polskie firmy do roli pośredników firm zagranicznych, ponieważ w wyniku reasekuracji pieniądze będą opuszczały kraj, a ubezpieczycielami będą, w istocie rzeczy, firmy zagraniczne, co w rzeczywistości doprowadzi do ograniczenia polskiego rynku ubezpieczeniowego i będzie bardzo niebezpieczne. Dlatego wariant nr 2, który zakłada, że suma ubezpieczenia od pojedynczego ryzyka na udziale własnym nie może przekroczyć 25% łącznej wysokości rezerw techniczno-ubezpieczeniowych i kapitału własnego, jest rozwiązaniem najlepszym, ponieważ pozwoli firmom ubezpieczeniowym, i to nie tylko tym dwóm największym, o których wspominał pan poseł Bentkowski, uczestniczyć w ubezpieczeniach. Jak już wspomniałem podczas dzisiejszego posiedzenia, ubezpieczenia zawsze wiążą się z pewnym ryzykiem i podmiot ubezpieczający także powinien wiedzieć, gdzie się ubezpiecza i może się ubezpieczyć w kilku firmach, nie tylko w jednej. Sądzę, że przyjęcie tego wariantu umożliwi wyważenie tych dwóch racji, tzn. odmowy i interesów polskiego rynku ubezpieczeniowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-199">
          <u xml:id="u-199.0" who="#PosełFranciszekPotulski">Podzielając argumentację pana posła Rogowskiego chciałbym powiedzieć, że opowiadam się przeciwko przyjęciu wariantu 4. Moim zdaniem, konkurencyjna w stosunku do propozycji pana posła Rogowskiego byłaby próba połączenia wariantu nr 1 i nr 3.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-200">
          <u xml:id="u-200.0" who="#PosełWojciechArkuszewski">Taki wariant już istnieje - jest to wariant 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-201">
          <u xml:id="u-201.0" who="#PrezesJerzyWysocki">Nikt nie lubi ograniczeń i dlatego cały czas byliśmy przeciwni wprowadzeniu tego zapisu do tekstu ustawy. Chciałbym państwu przypomnieć, że przedstawiciele Ministerstwa Finansów zrezygnowali już w pewnym momencie z jego wprowadzenia, ale ostatnio pojawił się on ponownie. Nie protestujemy przeciwko umieszczeniu go w ustawie, ponieważ rozumiemy, że ma on na celu także i nasze bezpieczeństwo. Wydaje mi się, że argumenty przemawiające za przyjęciem wariantu 2, które przedstawił pan poseł Rogowski, są bardzo przekonujące.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-202">
          <u xml:id="u-202.0" who="#WiceministerKrzysztofKalicki">Uważam, że wariant 2 jest najbardziej korzystny, z punktu widzenia interesów firm ubezpieczeniowych, ale niesie za sobą największe ryzyko i musimy sobie z tego zdawać sprawę. Ministerstwo Finansów, zdając sobie sprawę z tego, że wariant nr 3 zapewnia największe bezpieczeństwo, opowiada się jednak, biorąc pod uwagę obecną sytuację, za przyjęciem wariantu 1. Jeżeli chodzi o funkcjonujące za granicą normy brania na siebie ryzyka na udziale własnym, to zwykle nie jest to regulowane, ale ryzyko na udziale własnym nie przekracza 5–10% środków własnych. Oczywiście trzeba pamiętać o tym, że z reguły są to o wiele większe przedsiębiorstwa i lepiej skapitalizowane. Obrazuje to jednak dobrze propozycję ryzyka, jaką powinniśmy przyjąć w naszym kraju i prawdopodobnie nawet wariant nr 3 przekracza wszelkie normy stosowane przez przedsiębiorstwa funkcjonujące w krajach wysoko rozwiniętych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-203">
          <u xml:id="u-203.0" who="#PosełWojciechArkuszewski">Ale nie ma zapisu, który by zabraniał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-204">
          <u xml:id="u-204.0" who="#WiceministerKrzysztofKalicki">Aby nie brano ryzyka większego niż możliwości zrealizowania wypłaty w razie jego spełnienia, dbają zarówno ci, którzy się ubezpieczają, jak i nadzór ubezpieczeniowy. Jeżeli nadzór ubezpieczeniowy zauważy, że jakiś zakład przyjmuje za duże ryzyko, może zakazać lub ograniczyć jego przyjmowanie. Nie przewidzieliśmy takiego uprawnienia w tej ustawie i dlatego uważamy, że powinno istnieć rozsądne ograniczenie górnej granicy, które nie spowoduje takiej sytuacji, w której spełnienie ryzyka w jednym przypadku może doprowadzić do upadłości przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-204.1" who="#WiceministerKrzysztofKalicki">Drugim problemem poruszonym przez pana posła Arkuszewskiego była kwestia reasekuracji. Minister finansów nie może organizować przedsiębiorstw reasekuracyjnych, ponieważ należy to do przedsiębiorstw ubezpieczeniowych i banków. Rozmawialiśmy już na ten temat zarówno z bankami, jak i z przedsiębiorstwami ubezpieczeniowymi i mogę stwierdzić, że teoretycznie istnieje wola powołania takiej spółki ubezpieczeniowej, ale minimalna kwota potrzebna do jej powstania waha się w granicach 10–15 bln zł. Problem polega na tym, że w nowym prawie bankowym ulegają zmianie normy ostrożnościowe, ponieważ wyłącza się z ich zakresu inne instytucje bankowe oraz instytucje ubezpieczeniowe. Narodowy Bank Polski nie chce się zgodzić na takie rozwiązanie, mimo że w krajach Europy zachodniej instytucje ubezpieczeniowe nie są objęte tym ograniczeniem. Gdyby tak było i w Polsce, to wtedy istniałaby szansa na to, iż krajowy sektor bankowy i ubezpieczeniowy będą w stanie stworzyć poważne przedsiębiorstwo reasekuracyjne. W obecnej chwili nie jest to jednak tylko i wyłącznie kwestia dobrej woli, ale także ograniczeń wynikających z ustaw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-205">
          <u xml:id="u-205.0" who="#PosełWojciechArkuszewski">Czy nie istniałaby taka możliwość, aby ten podział na ubezpieczenia i banki stworzył taką szczelinę nie tylko dla asekuracji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-206">
          <u xml:id="u-206.0" who="#WiceministerKrzysztofKalicki">Myślę, że sprawa ta będzie przedmiotem dyskusji podczas debaty nad nowym prawem bankowym. Jeżeli Sejm dojdzie do wniosku, że należy otworzyć taką furtkę i podejmie taką decyzję, to sądzę, że wtedy część banków i na pewno część zakładów ubezpieczeniowych będzie skłonna stworzyć w Polsce instytucję reasekuracyjną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-207">
          <u xml:id="u-207.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Ale w tej chwili dyskutujemy nad ustawą o ubezpieczeniach podatkowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-208">
          <u xml:id="u-208.0" who="#WiceministerKrzysztofKalicki">Myślę, że musielibyśmy wiedzieć, jakie stanowisko w tej sprawie zajmuje Narodowy Bank Polski. Co prawda w posiedzeniu Komisji uczestniczy przedstawiciel Narodowego Banku Polskiego, ale sądzę, że jest to kwestia związana z polityką zarządu i dlatego wolałbym, abyśmy nie zapisywali w ustawie żadnych postanowień, ponieważ zaraz bylibyśmy oskarżeni o...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-209">
          <u xml:id="u-209.0" who="#PosełWojciechArkuszewski">Myślałem o wystosowaniu do pani prezes pisma w tej sprawie z pytaniem, czy dopuszczałaby taką możliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-210">
          <u xml:id="u-210.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Ale te regulacje zawarte są w innej ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-211">
          <u xml:id="u-211.0" who="#PosełWojciechArkuszewski">Sądzę, że musiałyby być uwzględnione także i w tej ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-212">
          <u xml:id="u-212.0" who="#WiceministerKrzysztofKalicki">Tak naprawdę, to musiałaby nastąpić zmiana w Prawie bankowym. Ponieważ omawiana obecnie ustawa musiałaby zawierać przepis ingerujący w Prawo bankowe, jestem bardzo ostrożny i nie chciałbym, abyśmy dokonywali jakichkolwiek zmian, które wykraczają poza zakres omawianych problemów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-213">
          <u xml:id="u-213.0" who="#PosełStanisławRogowski">Pragnę powiedzieć, wbrew opinii przedstawionej przez pana wiceministra Kalickiego, że wybór wariantu 1 odbiera dynamikę polskiemu rynkowi ubezpieczeniowemu i w gruncie rzeczy cementuje jego sytuację na obecnie istniejącej płaszczyźnie, tzn. sprawia, że żadna inna firma nie będzie miała szans rozwoju. Dlatego drugi wariant...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-214">
          <u xml:id="u-214.0" who="#WiceministerKrzysztofKalicki">Nadal uważam, że jest to hazard moralny, ponieważ w sytuacji, gdy się coś wydarzy, trudno sobie nawet wyobrazić dalszy rozwój sytuacji...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-215">
          <u xml:id="u-215.0" who="#PosełStanisławRogowski">Myślę, że powinniśmy wziąć pod uwagę realne wielkości kwot, które nawet nie pozwalają myśleć o ubezpieczeniu „Petrochemii”. Przyjmując za podstawę oceny obecne i wartość obiektów można z całą pewnością stwierdzić, że mała firma ubezpieczeniowa nie będzie mogła ubezpieczyć nawet większego budynku, nie mówiąc już o maszynach budowlanych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-216">
          <u xml:id="u-216.0" who="#PrezesJerzyWysocki">Chciałbym państwu przedstawić argument przemawiający za opinią pana posła Rogowskiego. Jeżeli wybierzemy wariant 1, to spowodujemy wzrost zainteresowania firm powiększaniem wysokości składki ubezpieczeniowej, ponieważ każdy wzrost wysokości składki wpływa na powiększenie funduszu ubezpieczeniowego, ale jednocześnie nie działa stymulująco na powiększanie środków własnych. Natomiast wariant 2 ma dwie zalety - z jednej strony zachęca zakład do powiększania środków własnych, które są niczym więcej jak kapitałem akcyjnym i funduszem zapasowym, a z drugiej strony zachęca zakład do powiększania udziału zakładu na rynku. Tworzy zatem dwie możliwości wzrostu dynamiki rozwoju, ponieważ im większy będzie kapitał własny firmy i jej udział w rynku, tym większe będą jej możliwości przyjmowania ryzyka. Myślę, że są to argumenty przemawiające za przyjęciem wariantu 2.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-217">
          <u xml:id="u-217.0" who="#PosełWojciechArkuszewski">Doskonale rozumiem, że osoby prowadzące działalność gospodarczą są zainteresowane jak najmniejszymi jej ograniczeniami, ale powinniśmy się zastanowić, na co w takim przypadku wyrażamy zgodę. Otóż zgadzamy się na to, że w sektorze działalności, który powinien być symbolem bezpieczeństwa będzie istniało duże ryzyko, a jeden poważny wypadek w zakładzie przemysłowym spowoduje, iż firma, która go ubezpieczyła, zostanie bankrutem. W moim przekonaniu pozbawia to wiarygodności cały sektor ubezpieczeń, ponieważ inaczej mówiąc, jedynie udajemy, że firmy ubezpieczeniowe cokolwiek ubezpieczają.</u>
          <u xml:id="u-217.1" who="#PosełWojciechArkuszewski">Sądzę, że wszyscy zgadzają się na stworzenie bardzo ryzykownej konstrukcji w sytuacji, gdy rynek ubezpieczeń znajduje się w przededniu bardzo intensywnego wzrostu. Utrzymanie sytuacji, w której firmom opłaca się podejmowanie dużego ryzyka jest, moim zdaniem, kompletnie nieodpowiedzialne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-218">
          <u xml:id="u-218.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Chciałbym państwu uświadomić, że wykreślając ten przepis nie dokonamy żadnych zmian na rynku ubezpieczeniowym i w dalszym ciągu będziemy mieli do czynienia z przypadkowymi umowami, a to, z kim zakład zawrze umowę, będzie w gruncie rzeczy zależało od operatywności agentów ubezpieczeniowych. Wprowadzając ten przepis próbujemy dokonać pewnego uporządkowania tego rynku i doprowadzić do takiej sytuacji, aby małe firmy ubezpieczając duże majątki nie wysyłały w formie reasekuracji zbyt dużych kwot za granicę. Obecnie, gdyby coś stało się w Hucie Katowice ubezpieczonej, nie będę wymieniał nazwy tej firmy, to odszkodowanie wypłaciłaby firma zagraniczna, która przyjęła 95% składki ubezpieczeniowej. Gdyby Huta Katowice ubezpieczyła się w PZU, to mogłoby ono przekazać za granicę nie 95%, a np. 75% składki ubezpieczeniowej. W efekcie przyjęcia tego zapisu duże ubezpieczenia majątkowe zostaną skierowane do dużych firm ubezpieczeniowych takich jak PZU lub „Warta”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-219">
          <u xml:id="u-219.0" who="#PosełWaldemarMichna">Chciałbym powrócić do myśli wyrażonej przez pana posła Arkuszewskiego, tzn. uzgodnienia z Narodowym Bankiem Polskim możliwości uczestnictwa banków w tworzeniu firmy reasekuracyjnej. Sądzę, że niezależnie od tego, który wariant ostatecznie przyjmiemy, nadal będzie istniała tendencja, o której wspomniał poseł Bentkowski, do przeznaczania dużych kwot na reasekurację za granicą. W związku z tym sprawą niezwykłej wagi jest jak najszybsze stworzenie firm reasekuracyjnych w Polsce i dlatego proponuję, abyśmy w najbliższych dniach zwrócili się w tej sprawie do pani prezes Narodowego Banku Polskiego.</u>
          <u xml:id="u-219.1" who="#PosełWaldemarMichna">Myślę, że stanowisko NBP w tej kwestii otrzymamy jeszcze przed zakończeniem prac nad tym projektem, a zatem zaistnieje możliwość, aby zamieścić w nim odpowiedni zapis, który zezwalałby bankowi na podjęcie odpowiednich działań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-220">
          <u xml:id="u-220.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Sądzę, że musimy wystąpić do pani prezes Narodowego Banku Polskiego z prośbą o wyrażenie stanowiska w tej sprawie, ale wydaje mi się, że wymagałoby to zmiany ustawy Prawo bankowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-221">
          <u xml:id="u-221.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Pragnę zwrócić uwagę, że pan poseł Rogowski zaproponował przyjęcie wariantu 2 art. 48A i nie słyszałem głosów, które byłyby przeciwne przyjęciu tej propozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-222">
          <u xml:id="u-222.0" who="#WiceministerKrzysztofKalicki">Ponieważ wydaje mi się, że bez przeprowadzenia odpowiedniej analizy nie powinniśmy się opowiadać za przyjęciem jednego z tych wariantów, zastanawiam się, czy nie moglibyśmy na następne posiedzenie Komisji dostarczyć państwu rozliczenia tych wariantów dokonanego w odniesieniu do kilku firm ubezpieczeniowych. Gdyby państwo zechcieli zgodzić się na przyjęcie mojej propozycji...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-223">
          <u xml:id="u-223.0" who="#PosełStanisławRogowski">Wydaje mi się, że istotna byłaby odpowiedź na pytanie, w jakim terminie mogliby państwo dostarczyć tę informację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-224">
          <u xml:id="u-224.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Myślę, że na następne posiedzenie Komisji, która odbędzie się w czasie posiedzenia Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-224.1" who="#komentarz">(Przerwa - 11.22-11.45.)</u>
          <u xml:id="u-224.2" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Przystępujemy do omówienia art. 49.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-225">
          <u xml:id="u-225.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Art. 49 tylko w niewielkim stopniu różni się od poprzedniej wersji, ale pewną nowością jest wprowadzenie możliwości tworzenia funduszów prewencyjnych, które mogą być wydawane na cele związane z zapobieganiem powstawania szkód. W ust. 4 tego artykułu stwierdza się, że obciążenia związane z tworzeniem funduszu gwarancyjnego i funduszu prewencyjnego, wlicza się w ciężar kosztów firmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-226">
          <u xml:id="u-226.0" who="#PosełFranciszekPotulski">Chciałbym zapytać, czy nie byłoby celowe włączenie do kosztów uzyskania przychodu składki z tytułu przynależności do Polskiej Izby Ubezpieczeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-227">
          <u xml:id="u-227.0" who="#PosełStanisławStec">Pragnę wycofać propozycję poprawki, jaką złożyłem do ust. 1 pkt. 2, ponieważ sprawdziłem, że treść zapisu dotyczącego rezerw ubezpieczeniowych jest zgodna z rozporządzeniem ministra finansów z 29 grudnia 1994 r. w sprawie szczegółowych zasad rachunkowości ubezpieczycieli. Chciałbym natomiast zgłosić chęć wprowadzenie poprawki do ust. 4, o treści, którą przekazałem do prezydium Komisji na piśmie, z tym że proponuję, aby wyraz „należności” zastąpić wyrazami: „zobowiązania z tytułu kosztów nadzoru”.</u>
          <u xml:id="u-227.1" who="#PosełStanisławStec">Uzasadnienie wprowadzenia tej poprawki chciałbym rozpocząć od stwierdzenia, że odpisy na fundusz prewencyjny nie powinny wchodzić w ciężar kosztów, ponieważ powinny to być odpisy z zysku. Zasadniczą poprawką do pierwotnej treści ustawy, jest takie sformułowanie: „w ciężar kosztów uzyskania przychodu”. Kwestia kwalifikowania kosztów ubezpieczycieli jako kosztów uzyskania przychodu została uregulowana w znowelizowanej ustawie o podatku dochodowym od osób prawnych, która została przyjęta przez Sejm 2 XII 1994 r. i dotyczy art. 15 ust. 1B, w którym wyraźnie określono, co jest kosztem uzyskania przychodu. Jest nim praktycznie cały przyrost rezerw techniczno-ubezpieczeniowych, w stosunku do stanu na dzień 1 stycznia danego roku. W innych ustawach nie można przyjmować rozwiązań podatkowych, ponieważ muszą być one ujęte w jednej ustawie. W związku z tym proszę o przyjęcie mojej poprawki w zaproponowanym brzmieniu, z tym że wyraz „należności” proponuję zastąpić wyrazem „zobowiązania”, ponieważ należność nie może być kosztem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-228">
          <u xml:id="u-228.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Pragnę panu zwrócić uwagę, że pańska poprawka niweczy cały sens tworzenia funduszu prewencyjnego, ponieważ pieniądze pochodzące z zysku zakłady ubezpieczeniowe mogą wydawać jak chcą i gdzie chcą. Uważam, że pomysł utworzenia funduszu prewencyjnego, który kiedyś sprawdził się w praktyce, był jednym z najlepszych pomysłów, jakie znalazły miejsce w tej ustawie, a natomiast przyjęcie pańskiej propozycji spowoduje, że zakłady ubezpieczeniowe nie będą miały żadnego celu w wydawaniu pieniędzy na prewencję, do czego zmuszał je zapis w brzmieniu zaproponowanym przez podkomisję. W jaki sposób zmusi pan zakłady ubezpieczeniowe, aby na prewencję wydawały pieniądze pochodzące z zysku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-229">
          <u xml:id="u-229.0" who="#PosełStanisławStec">Bez względu na to, czy umieścimy ją w zysku, czy w kosztach, składka na ten fundusz nie będzie kosztem uzyskania przychodu w rozumieniu przepisów podatkowych, ponieważ nie ma takiego zapisu w ustawie z 15 lutego 1992 r. - o podatku dochodowym od osób prawnych. Przy pomocy tej ustawy nie dokonamy poprawki o podatku dochodowym od osób prawnych, ponieważ takich poprawek nie można dokonywać co miesiąc. Rozmawiałem na ten temat z pracownikami departamentu podatków bezpośrednich i okazało się, że treść tego zapisu nie była z nimi uzgadniana. W związku z tym uważam, że w dniu dzisiejszym nie możemy dokonać rozstrzygnięcia tej kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-230">
          <u xml:id="u-230.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Proponuję, abyśmy wysłuchali opinii na ten temat pracowników departamentu drugiego, który jest równie ważny, jako departament podatków bezpośrednich, a może nawet ważniejszy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-231">
          <u xml:id="u-231.0" who="#WicedyrektorBeataMrozowska">Opowiadamy się za przyjęciem ust. 4 w wersji zamieszczonej w opracowaniu przygotowanym przez podkomisję. Mogą oczywiście powstać, czego nie jesteśmy w stanie do końca przewidzieć, pewne rozbieżności w interpretacji, jednakże bez tego zapisu nie będzie żadnej możliwości odpisywania odpowiednich kwot na fundusz prewencyjny. W związku z tym zakłady ubezpieczeń nie będą zainteresowane podwyższaniem bezpieczeństwa, a szczególnie będzie to dotyczyło środowisk wiejskich, w których przypadku prewencja ma bardzo duże znacznie, ponieważ zakłady ubezpieczeniowe za środki pochodzące z funduszu prewencyjnego kupują sprzęt przeciwpożarowy dla jednostek straży pożarnej, finansują badania okresowe różnych osób itp. Nie ulega żadnej wątpliwości, że fundusz prewencyjny jest bardzo potrzebny, a ustawa o działalności ubezpieczeniowej jest taką samą ustawą jak ustawa podatkowa i w ten sam sposób reguluje tę kwestię, włączając składkę na fundusz w ciężar kosztów uzyskania przychodu. Jeżeli powstaną jakiekolwiek rozbieżności, daje nam to szansę na wygranie tej sprawy przez zakłady ubezpieczeń, ponieważ Ministerstwo Finansów zrezygnuje prawdopodobnie z tej części podatków, w imię ogólnych celów, które, jak sądzę, są w pełni zrozumiałe dla wszystkich osób, biorących udział w dzisiejszym posiedzeniu Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-232">
          <u xml:id="u-232.0" who="#PrezesJerzyWysocki">Fundusz prewencyjny ma służyć nie tyle ubezpieczycielowi, co klientowi, ponieważ poprzez ten fundusz zakłady ubezpieczeniowe zdążają do zmniejszenia lub zminimalizowania szkód. Jeżeli w wyniku różnych działań, takich jak szkolenie straży pożarnej, policji lub innych służb wartowniczych, uda się zmniejszyć rozmiary szkody, to fakt ten na pewno wpłynie na wysokość składki. Tak więc zmniejszenie ilości i wielkości szkód daje szansę na uwzględnienie interesów klienta i zatwierdzenie dotychczasowego poziomu składek. Jak z tego wynika każda prewencja jest najbardziej opłacalnym interesem. Natomiast jeżeli składka na fundusz prewencyjny będzie pochodziła z zysku, czyli z pieniędzy włożonych przez akcjonariusza, to jest oczywiste, że nie będzie on zainteresowany przekazywaniem części swojego zysku na prewencję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-233">
          <u xml:id="u-233.0" who="#PosełStanisławStec">Rozumiem, co oznacza termin „fundusz prewencyjny” i bardzo mnie zabolało stwierdzenie pana prezesa, że zakłady ubezpieczeniowe nie są zainteresowane przekazywaniem na fundusz pieniędzy pochodzących z zysku. Myślę, że najłatwiej jest wszystko osiągać kosztem podatnika.</u>
          <u xml:id="u-233.1" who="#PosełStanisławStec">Zwracając się do pani dyrektor Mrozowskiej chciałbym powiedzieć, że najwyższy czas, aby ktoś w Ministerstwie Finansów zajął się koordynacją poszczególnych zagadnień. Pani stwierdzenie, że każda ustawa jest równa, nie obrazuje skutków, jakie wywołałoby regulowanie podatków na mocy każdej nowo uchwalonej ustawy. Czy może sobie pani wyobrazić, kto byłby w stanie sprawdzić za pewien czas wszystkie wprowadzone w ten sposób zmiany. Jeżeli dostarczy nam pani na ten temat pozytywną opinię pana wiceministra Modzelewskiego, to nie widzę przeszkód, które uniemożliwiały przyjęcie dotychczasowego zapisu tego ustępu, ale w tej chwili takiej opinii nie może nam pani przedstawić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-234">
          <u xml:id="u-234.0" who="#PosełWaldemarMichna">Opowiadam się stanowczo za utrzymaniem proponowanych odpisów na prewencję, a moje stanowisko w tej sprawie wynika z wiedzy, jaką zdobyłem, zapoznając się w przeszłości z wynikami studiów dotyczących wpływu wydatków prewencyjnych na ograniczenie szkód. Sądzę, że stwierdzenie, iż kwoty wydawane na działalność prewencyjną służą tylko klientom zakładów ubezpieczeniowych, nie jest w pełni prawdziwe, ponieważ podnoszą one także ekonomikę ubezpieczeń. Przeprowadzone na ten temat badania polskiego rynku dotyczyły głównie wsi i rolnictwa, ale niedawno miałem okazję zapoznania się ze sprawozdaniami dotyczącymi działalności prewencyjnej w Szwajcarii. Wynika z nich jednoznacznie, że działalność prewencyjna, która tworzy sama przez się pewien klimat sprzyjający kontaktom pomiędzy ubezpieczycielem a ubezpieczonym, staje się zaczynem ruchu na rzecz prewencji i skuteczności zabezpieczeń, który podnosi ekonomikę działalności przedsiębiorstwa ubezpieczeniowego. Wyniki badań przeprowadzonych w Szwajcarii wskazują na to, że wydatki ponoszone na prewencję służą zarówno klientowi, jak i przedsiębiorstwu ubezpieczeniowemu, ponieważ np. uzupełnienie pewnych wymogów prewencji może spowodować wzrost opłacanej składki. Nie sądzę, aby rozwiązania stosowane w Szwajcarii można było dosyć szybko przenieść na nasz grunt, ale chciałbym podkreślić, że prewencja jest nieodzowna i należy jej poświęcać sporo uwagi korzystając przy jej rozwoju z najlepszych doświadczeń innych krajów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-235">
          <u xml:id="u-235.0" who="#WicedyrektorBeataMrozowska">Sądzę, że podczas dyskusji powinniśmy unikać pewnych personifikacji, ponieważ to nie pan wiceminister Modzelewski powinien wypowiadać się na pewne tematy, ale rząd. Zgodnie z projektem rządowym, który został przesłany do Sejmu, już jakiś czas temu, fundusz prewencyjny miał być zaliczany w ciężar kosztów uzyskania przychodów. Również obowiązujący w tej chwili art. 49 reguluje w pewnym stopniu sprawy podatkowe, a mianowicie: „fundusze i rezerwy, o których mowa w ust. 1 pkt 2, oraz wpłat na fundusze, o których mowa w artykułach 51–57, są zaliczane w ciężar kosztów”. Pragnę przypomnieć, że pomimo iż zapis ten funkcjonował w praktyce, ustawa była uznawana przez wszystkie władze. Jedyna różnica polega więc na poszerzaniu tego zapisu o fundusz prewencyjny, który jest zbliżony do rezerw techniczno-ubezpieczeniowych, ponieważ tak jak rezerwy należą tak naprawdę do osób ubezpieczonych, tak i fundusz prewencyjny jest przeznaczony dla osób ubezpieczonych. Sądzę więc, że w tym przypadku nie będzie kolizji przepisów i takie jest stanowisko rządu w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-236">
          <u xml:id="u-236.0" who="#PrzedstawicielkaZakładuUbezpieczeńPoloniaSAMariolaNowak">Chciałabym panu posłowi Stecowi wyjaśnić, że przekazanie odpisów na fundusz gwarancyjny z zysku jest niemożliwe, ponieważ należy on do akcjonariuszy, którzy decydują o tym, na co zostanie wydatkowany. Jest to główna przeszkoda w wykorzystaniu zysku na ten cel.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-237">
          <u xml:id="u-237.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Czy pan poseł Stec podtrzymuje swój wniosek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-238">
          <u xml:id="u-238.0" who="#PosełStanisławStec">Podtrzymuję swój wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-239">
          <u xml:id="u-239.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Przypomnę państwu, że pan poseł Stec złożył wniosek, aby do kosztów uzyskania przychodów nie zaliczać funduszu prewencyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-240">
          <u xml:id="u-240.0" who="#PosełStanisławStec">Proponuję także, aby w art. 49 ust. 4 skreślić wyrazy „uzyskania przychodu”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-241">
          <u xml:id="u-241.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">A jakie są koszty? Koszty uzyskania przychodu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-242">
          <u xml:id="u-242.0" who="#WicedyrektorBeataMrozowska">To jest nazwa własna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-243">
          <u xml:id="u-243.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">To nie jest nazwa własna i propozycja pana posła oznacza głęboką zmianę merytoryczną. Proponuję, abyśmy nie tworzyli nowych figur ekonomicznych, ponieważ intencja pana posła Steca jest ciągle taka sama, tzn. żeby składka na fundusz prewencyjny obciążała jedynie koszty i stanowiła jednocześnie podstawę do opodatkowania.</u>
          <u xml:id="u-243.1" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Kto z państwa opowiada się za przyjęciem propozycji pana posła Steca?</u>
          <u xml:id="u-243.2" who="#PosełWiesławaZiółkowska">W głosowaniu za przyjęciem propozycji pana posła Steca opowiedział się 1 poseł, przeciwko - 5 posłów, wstrzymało się od głosu - 6 posłów.</u>
          <u xml:id="u-243.3" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Stwierdzam, że Komisje odrzuciły wniosek pana posła Steca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-244">
          <u xml:id="u-244.0" who="#PosełStanisławStec">Chciałbym zgłosić wniosek mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-245">
          <u xml:id="u-245.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zgłosić inne propozycje dotyczące tego artykułu? Nie widzę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-246">
          <u xml:id="u-246.0" who="#DyrektorGrzegorzBłaszczuk">Czy w ust. 4 wyraz „należności” zastąpiono wyrazem „zobowiązania”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-247">
          <u xml:id="u-247.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Przystępujemy do omówienia art. 50.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-248">
          <u xml:id="u-248.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Artykuł ten ma czysto techniczny charakter i zawiera katalog rezerw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-249">
          <u xml:id="u-249.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Czy mogłabym się dowiedzieć, jaki podatek dochodowy zapłaciły firmy ubezpieczeniowe za 1994 r.?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-250">
          <u xml:id="u-250.0" who="#PrezesJerzyWysocki">Niestety, nie dysponujemy taką informacją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-251">
          <u xml:id="u-251.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Może uzyskamy informację o wysokości podatku, który firmy ubezpieczeniowe zapłaciły w 1993 r.?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-252">
          <u xml:id="u-252.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Czy firmy ubezpieczeniowe w ogóle płacą podatek?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-253">
          <u xml:id="u-253.0" who="#PrezesJerzyWysocki">Tak. W wysokości 40%.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-254">
          <u xml:id="u-254.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Wobec tego wystąpimy do Ministerstwa Finansów z prośbą o dostarczenie nam informacji - jakiej wysokości podatek zapłaciły poszczególne firmy ubezpieczeniowe i ile w sumie pieniędzy wpłynęło z tego tytułu do budżetu państwa od wszystkich firm ubezpieczeniowych. Sądzę, że ta kura, która podobno znosi złote jaja, powinna część z nich przekazać do budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-255">
          <u xml:id="u-255.0" who="#PrezesJerzyWysocki">Nie są to takie złote jaja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-256">
          <u xml:id="u-256.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Patrząc na spis rezerw muszę przyznać uczciwie, że prawie nie ma podstawy do opodatkowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-257">
          <u xml:id="u-257.0" who="#PosełWaldemarMichna">Czy istnieje możliwość uzyskania informacji na temat kwoty pieniędzy, jaka w ramach reasekuracji wypłynęła poza granicę naszego kraju?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-258">
          <u xml:id="u-258.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">W 1994 r. była to kwota 8 bln zł, z tym że kwota 4 bln zł powróciła z powrotem do kraju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-259">
          <u xml:id="u-259.0" who="#PosełWaldemarMichna">Wobec tego można stwierdzić, że budżet państwa uzyskał z tego tytułu 1 bln zł, podczas gdy firmy zagraniczne 4 bln.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-260">
          <u xml:id="u-260.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Jedynym sposobem pozwalającym na ograniczenie tego zjawiska byłoby powstanie polskiej firmy reasekuracyjnej, ale wymaga to, jak obliczył pan wiceminister Kalicki, kwoty około 10 bln zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-261">
          <u xml:id="u-261.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Ponieważ nie jestem specjalistą w tym zakresie, prosiłabym o wyjaśnienie treści zapisu ust. 3 „rezerwy, o których mowa, oraz rezerwa na skapitalizowaną wartość rent zwiększane są w całości lub w określonej części o dochody z tytułu lokat tych rezerw, z uwzględnieniem warunków umowy ubezpieczenia i odpowiednich formuł matematycznych”. Do jakiego przypadku odnosi się określenie „skapitalizowaną wartość rent”? Przyznaję, że nie rozumiem tego zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-262">
          <u xml:id="u-262.0" who="#PrzedstawicielkaPZUTeresaBukowska">Zakłady ubezpieczeń, prowadząc ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej w formie ustawowej i dobrowolnej, przejmują na siebie obowiązek wyrównywania szkód, których doznają osoby poszkodowane. Jedną z form wypłaty odszkodowania są również renty, które są świadczeniami zarówno krótkoterminowymi, jak i długoterminowymi, dożywotnimi. W efekcie zakład ze zdarzenia dnia dzisiejszego musi zgromadzić środki na pokrycie w przyszłości zobowiązań w stosunku do osoby poszkodowanej, która uzyskała rentę dożywotnią, a jest osobą młodą i w związku z tym zakład może wypłacać jej rentę nawet przez 70 lat. Nasze świadczenia nie są świadczeniami analogicznymi do świadczeń ZUS, ponieważ mają swoje źródło w prawie cywilnym i wyrównują szkodę, którą osoba doznaje w związku z wypadkiem. Pragnę zwrócić uwagę, że jeżeli dzisiaj np. osobie poszkodowanej przyznamy kwotę 1 mln zł, to osoba poszkodowana, zgodnie z przepisami Kodeksu cywilnego, ma prawo wystąpienia z wnioskiem o zmianę wysokości renty. W związku z tym istnieje konieczność zapewnienia środków finansowych na pokrycie kwoty renty ustalonej w dniu dzisiejszym i jej możliwego podwyższenia w trybie art. 907 2 Kodeksu cywilnego. Są to rezerwy, które zakład musi posiadać, aby wywiązać się z zawartej umowy ubezpieczenia, z tym, że jak wspomniałam, są to rezerwy na pokrycie rent z ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Ubezpieczenia na życie rządzą się trochę innymi prawami. Jeżeli pani poseł miałaby jeszcze jakieś wątpliwości, to chętnie udzielę dalszych wyjaśnień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-263">
          <u xml:id="u-263.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Jaki procent rynku stanowią wszystkie rezerwy tworzone przez pani zakład? Czy mogłaby pani w przybliżeniu określić ich wysokość?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-264">
          <u xml:id="u-264.0" who="#PrezesJerzyWysocki">Rezerwy nie stanowią zysku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-265">
          <u xml:id="u-265.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Wiem, że pomniejszają zysk, ale chciałabym wiedzieć, o jaki procent?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-266">
          <u xml:id="u-266.0" who="#PrzedstawicielkaPZUTeresaBukowska">O 70% sumy bilansowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-267">
          <u xml:id="u-267.0" who="#PrezesJerzyWysocki">Należy pamiętać, że to nie rezerwy są porównywalne do zysku, ale odwrotnie. Jeżeli kwota bilansowa firmy wynosiła np. 0,5 bln zł, a rezerwy stanowiły kwotę około 300–350 mld zł, to zysk kształtował się w granicach około 20–40 mld zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-268">
          <u xml:id="u-268.0" who="#DyrektorGrzegorzBłaszczuk">Przepraszam, ale należy to rozliczać w inny sposób, ponieważ rezerwa jest w bilansie, natomiast zysk jest roczny. Dlatego należałoby wziąć pod uwagę przyrost rezerwy i kwotę zysku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-269">
          <u xml:id="u-269.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Państwa odpowiedzi są jednak zastanawiające, ponieważ we wszystkich krajach zachodniej Europy firmy ubezpieczające przynoszą ogromne zyski, podczas gdy państwo twierdzicie, że tak nie jest. Sądzę, że warto byłoby się interesować tym fenomenem, a przedstawicieli Ministerstwa Finansów chciałabym prosić o informacje obrazujące wyniki finansowe firm ubezpieczeniowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-270">
          <u xml:id="u-270.0" who="#PrzedstawicielkaZakładuUbezpieczeńPoloniaSAMariolaNowak">To, że nie mówimy o naszych zakładach jak o kurach znoszących złote jaja, wynika z prostej przyczyny. Polskie zakłady ubezpieczeniowe nie zarabiają na ubezpieczeniach, tylko na lokacie środków wpłacanych do zakładów przez ubezpieczonych. Takie zjawisko występuje również na zachodzie Europy, ale również polega na tym, że poza dwoma dużymi firmami, pozostałe firmy ubezpieczeniowe działające w naszym kraju są niewielkie, posiadają niewielkie środki i w związku z tym dochody płynące z lokat tych środków są dużo niższe, niż mogłoby się to wydawać z wysokości pobieranej składki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-271">
          <u xml:id="u-271.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Czy ktoś z państwa chciałby zgłosić jakieś uwagi lub zastrzeżenia do art. 50? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-271.1" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Przechodzimy zatem do omówienia ubezpieczeniowego funduszu gwarancyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-272">
          <u xml:id="u-272.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Muszę nieco więcej powiedzieć na temat tego rozdziału, ponieważ nastąpiło w nim połączenie funduszu gwarancyjnego i funduszu ochrony ubezpieczonych, z tym że do czasu zakończenia postępowania upadłościowego „Westy” i „Westy Line” zachowują moc dotychczas obowiązujące przepisy. W przypadku jednak, gdyby nastąpiła kolejna upadłość zakładu ubezpieczeniowego, będzie ona przeprowadzana pod rządami tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-272.1" who="#PosełAleksanderBentkowski">Sądzę, że kolejną istotną sprawą jest określenie, do jakiej wysokości firmy ubezpieczeniowe odpowiadają za upadły zakład. Mieliśmy możliwość zapoznania się z rozwiązaniami zastosowanymi w Prawie bankowym i w art. 51 ust. 2 pkt J, ustaliliśmy, że wypłaca się odszkodowania za ubezpieczenia obowiązkowe komunikacyjne i rolne, a w przypadku ubezpieczeń na życie do 50% wierzytelności, nie więcej jednak niż kwota będąca równowartością w złotych 30 tys. ECU. W początkowej fazie dyskusji proponowano, aby firmy ubezpieczeniowe płaciły wyłącznie za szkody w ubezpieczeniach obowiązkowych, a dopiero później zdecydowano się dodać ubezpieczenia na życie.</u>
          <u xml:id="u-272.2" who="#PosełAleksanderBentkowski">Czy chcieliby państwo zadać jakieś pytania na temat treści tego artykułu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-273">
          <u xml:id="u-273.0" who="#PrzedstawicielStowarzyszeniaWierzycieliWestySławomirKarpiński">Czy można zapytać, panie pośle, jaka była opinia Rzecznika Praw Obywatelskich na temat zakresu odpowiedzialności Funduszu Gwarancyjnego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-274">
          <u xml:id="u-274.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Rzecznik Praw Obywatelskich nie orientował się w materii sprawy i sądził, że nastąpiła likwidacja Funduszu Ochrony Ubezpieczonych. Dopiero po rozmowie zorientował się, że prawdopodobnie nikomu nie stanie się krzywda i Fundusz nadal istnieje. Wiedza, jaką zdobyliśmy w wyniku upadłości „Westy”, pozwoliła na opracowanie uproszczonej procedury ewentualnej likwidacji kolejnej upadłości i dopiero teraz wiemy, jak trudno osobom poszkodowanym odzyskać swoje pieniądze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-275">
          <u xml:id="u-275.0" who="#PrzedstawicielStowarzyszeniaWierzycieliWestySławomirKarpiński">Czy posłowie nie mogliby się zastanowić nad określeniem terminu zakończenia działalności Funduszu Ochrony Ubezpieczonych, ponieważ może zaistnieć taka sytuacja, że pozostanie do rozliczenia bardzo niewiele szkód, gdy tymczasem koszty utrzymania Funduszu są bardzo wysokie. Chciałbym przypomnieć, że w I półroczu wydatki Funduszu, łącznie z pensjami panów prezesów, wyniosły 3,3 mld zł. Wydaje się, że są to naprawdę zbędne wydatki i w pewnym momencie należałoby zakończyć jego działalność, przekazując nie załatwione jeszcze sprawy do Funduszu Gwarancyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-276">
          <u xml:id="u-276.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Na jakiej podstawie prezesi otrzymują pensje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-277">
          <u xml:id="u-277.0" who="#PrzedstawicielStowarzyszeniaWierzycieliWestySławomirKarpiński">Na podstawie rozporządzenia ministra finansów Kawalca, który zezwolił członkom zarządu Funduszu na pobieranie dodatkowych pensji w wysokości do 20 mln miesięcznie. W skład zarządu Funduszu wchodzą prezesi największych firm ubezpieczeniowych. Sądzę, że skład zarządu mogą podać obecni na posiedzenie przedstawiciele tych firm.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-278">
          <u xml:id="u-278.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Kto i skąd czerpie środki na dodatkowe pensje?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-279">
          <u xml:id="u-279.0" who="#PrzedstawicielWierzycieliWestySławomirKarpiński">Są one wypłacane z 1% środków przeznaczonych na wypłaty dla wierzycieli. De facto więc koszty utrzymania Funduszu Ochrony Ubezpieczonych obniżają pulę wypłat dla wierzycieli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-280">
          <u xml:id="u-280.0" who="#WicedyrektorBeataMrozowska">Rozporządzenie wydane przez ministra finansów, dotyczące Funduszu Ochrony Ubezpieczonych, jest jednym z przykładów, dlaczego jesteśmy czasami przeciwni działaniu w porozumieniu z Polską Izbą Ubezpieczeń. Minister Kawalec rzeczywiście był wówczas ministrem finansów, natomiast pan prezes Baranowski był równocześnie prezesem Polskiej Izby Ubezpieczeń. W związku z taką konfiguracją, jako prezes Polskiej Izby Ubezpieczeń, odmawiał podpisania tego aktu prawnego przez okres prawie dwóch lat. Został do tego zmuszony, tuż przed cofnięciem zezwolenia na prowadzenie działalności ubezpieczeniowej „Westy” i „Westy Live”. Rozporządzenie to zawiera zapis, że wynagrodzenie dla członków zarządu określają ubezpieczyciele, którzy finansują działalność zarządu i całego Funduszu Ochrony Ubezpieczonych. Wysokość wynagrodzenia została ustalona na poziomie, który również Ministerstwo Finansów uważa za zbyt wysoki i w związku z tym około 1,5 roku temu resort finansów opracował projekt, w którym proponował, aby wynagrodzenie to zostało albo zmniejszone do pewnej wielokrotności średniej krajowej, albo, aby było finansowane ze środków pochodzących spoza tego 1% składki. Niestety, mimo ponad półtorarocznej walki z Polską Izbą Ubezpieczycieli, ubezpieczyciele odmówili podpisania tej propozycji twierdząc, że skoro finansują działalność Funduszu, to nie widzą potrzeby wprowadzenia takiej zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-281">
          <u xml:id="u-281.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Z czego wynika, że muszą to podpisać?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-282">
          <u xml:id="u-282.0" who="#WicedyrektorBeataMrozowska">Wynika to z przepisów ustawy, które określają, że zarządzenie w sprawie powołania zarządu Funduszu Ochrony Ubezpieczonych i trybu jego działania, minister finansów podpisuje w porozumieniu z Polską Izbą Ubezpieczeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-283">
          <u xml:id="u-283.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Czy mogłaby pani nas poinformować, który to jest artykuł i jakiej ustawy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-284">
          <u xml:id="u-284.0" who="#WicedyrektorBeataMrozowska">Jest to art. 57 ust. 1 obecnie obowiązującej ustawy, który brzmi następująco: „Minister finansów w porozumieniu z Polską Izbą Ubezpieczeń powołuje Fundusz Ochrony Ubezpieczonych, określa jego organizację, tryb działania, a także procent składki wnoszonej przez ubezpieczycieli na ten Fundusz”. Jak już powiedziałam, Ministerstwo Finansów przygotowało projekt zakładający ograniczenie pensji członków zarządu, ale ubezpieczyciele nie chcieli się zgodzić na wprowadzenie proponowanego rozwiązania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-285">
          <u xml:id="u-285.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Czy ta składka wchodzi w koszty?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-286">
          <u xml:id="u-286.0" who="#WicedyrektorBeataMrozowska">Tak, wchodzi w koszty. Naszym zdaniem, koszty funkcjonowania tego zarządu...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-287">
          <u xml:id="u-287.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Ile członków wchodzi w skład zarządu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-288">
          <u xml:id="u-288.0" who="#WicedyrektorBeataMrozowska">Pięciu. Rzeczywiście ich pensja wynosiła około 20 mln miesięcznie, z tym że uzyskiwali oni dodatkowe wynagrodzenia za opinie itp. W sumie były to więc znaczne obciążenia i nie bez powodu Ministerstwo Finansów uważało, że są one zbyt wysokie. Sądziliśmy, że Fundusz Ochrony Ubezpieczonych powinien być do pewnego stopnia kontem bankowym, z bardzo niewielką obsługą tego konta, ponieważ tak naprawdę cała praca wykonywana jest przez syndyka. Inną koncepcję w tej sprawie prezentuje Polska Izba Ubezpieczeń i ubezpieczyciele. Zgadzam się z opinią pana Karpińskiego, że koszty działania Funduszu są zbyt duże, ale chciałam zaznaczyć, że o tym, iż ten problem nie został dotychczas rozwiązany, zadecydowały inne powody. Jeszcze raz chciałabym podkreślić, że chcieliśmy rozwiązać ten problem, ale nie mieliśmy takich możliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-289">
          <u xml:id="u-289.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Co należy zrobić, aby rozwiązać ten problem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-290">
          <u xml:id="u-290.0" who="#WicedyrektorBeataMrozowska">Można byłoby wprowadzić zapis przejściowy mówiący, że określa to minister finansów. Możemy państwu przedstawić nasz poprzedni projekt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-291">
          <u xml:id="u-291.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Czy można byłoby panią prosić o pomoc w sformułowaniu takiego zapisu przejściowego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-292">
          <u xml:id="u-292.0" who="#WicedyrektorBeataMrozowska">Kwestia ta była przedmiotem dyskusji podczas posiedzenia podkomisji. W chwili obecnej kwestie związane z finansami Funduszu Gwarancyjnego ma określać minister finansów, ale niestety poza jego gestią znajduje się ciągle jeszcze funkcjonujący Fundusz Ochrony Ubezpieczonych, co powoduje, że obowiązuje nadal tryb porozumienia i dlatego należałoby zmienić tę delegację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-293">
          <u xml:id="u-293.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Chciałabym prosić pana prezesa Wysockiego, aby był uprzejmy nas poinformować, prezesi których firm ubezpieczeniowych są członkami zarządu tego Funduszu i jakie są ich dochody płynące ze sprawowania tej funkcji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-294">
          <u xml:id="u-294.0" who="#PrezesJerzyWysocki">Chciałem powiedzieć, że nie dziwię się niektórym wypowiedziom, ponieważ już dwa lata trwa rozpowszechnianie pewnych mitów dotyczących działalności Funduszu Ochrony Ubezpieczonych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-295">
          <u xml:id="u-295.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Bardzo proszę, aby pan najpierw odpowiedział na moje pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-296">
          <u xml:id="u-296.0" who="#PrezesJerzyWysocki">Wynagrodzenie członków zarządu Funduszu Ochrony Ubezpieczonych ustalane jest zgodnie z przepisami prawa przez walne zgromadzenie wszystkich ubezpieczycieli działających w Polsce, a nie przez Polską Izbę Ubezpieczeń. Jego wysokość, którą ustalono pod koniec 1992 r. i nie zmieniano przez ubiegłe trzy lata, określono na kwotę 5 mln zł za jedno posiedzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-297">
          <u xml:id="u-297.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Czy może nam pan powiedzieć ile posiedzeń odbywał zarząd w ciągu roku, i jakie w związku z tym były zarobki jego członków?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-298">
          <u xml:id="u-298.0" who="#PrezesJerzyWysocki">Kształtowały się one w zależności od liczby posiedzeń, w których brał udział członek zarządu, ale nie mógł on otrzymać większego wynagrodzenia niż za 4 posiedzenia w miesiącu. Oznacza to, że jeżeli było nawet 10 posiedzeń w miesiącu, to członek zarządu nie mógł otrzymać większego wynagrodzenia niż przysługiwało mu za uczestniczenie w czterech posiedzeniach. W praktyce bywało bardzo różnie, ale można powiedzieć, że zarobki poszczególnych członków zarządu wynosiły od 5 do 20 mln zł miesięcznie brutto.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-299">
          <u xml:id="u-299.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Panie prezesie, muszę z przykrością stwierdzić, że nie są to jednak mity. Stwierdził pan, że decyzję o wysokości wynagrodzeń członków zarządu podejmuje walne zgromadzenie ubezpieczycieli, ale zapomniał pan dodać, że środki przeznaczane na ten cel pochodzą z moich podatków, ponieważ składka na Fundusz obciąża koszty i w związku z tym ubezpieczyciele nie płacą od niej podatków do budżetu państwa. W związku z tym uważam, że mam prawo wiedzieć, co dzieje się zarówno z moimi pieniędzmi, jak i pieniędzmi innych podmiotów, i dlatego Komisje wystąpią do ministra finansów i pana prezesa z prośbą o udzielenie szczegółowych informacji na temat, jak od początku działalności Funduszu wyglądała struktura kosztów jego działania i wypłaty dla poszczególnych członków zarządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-300">
          <u xml:id="u-300.0" who="#PrezesJerzyWysocki">Już w tej chwili mogę powiedzieć, że najważniejszą pozycję kosztów, bo ponad 80%, stanowią opłaty za przekazy pocztowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-301">
          <u xml:id="u-301.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Sądzę, że nie możemy nadmiernie upraszczać tej sprawy i w związku z tym Komisja Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów wystąpi z pismem do pana prezesa z prośbą o udzielenie takich informacji. Jeżeli po zapoznaniu się z otrzymanymi wyliczeniami będziemy mieli jeszcze jakieś wątpliwości, to postaramy się je wyjaśnić, zadając panu prezesowi bardziej szczegółowe pytania. Na razie musimy się zadowolić informacją, którą otrzymaliśmy podczas dzisiejszego posiedzenia Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-302">
          <u xml:id="u-302.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Sugestia pani przewodniczącej, przyjęta od pana Karpińskiego, aby spróbować określić datę zakończenia działalności Funduszu, jest dosyć trudnym przedsięwzięciem, ponieważ jest on całkowicie uzależniony od skuteczności działania syndyka „Westy”. Działalność syndyka polega na tym, że przygotowuje on rozliczenia szkód, a następnie listę szkód przekazuje do komisarza, który wyrywkowo sprawdza prawidłowość rozliczeń i po przybiciu swojej pieczęci, kwoty do wypłaty przekazuje Funduszowi Ochrony Ubezpieczonych wypłacającemu i wysyłającemu pieniądze do poszkodowanych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-303">
          <u xml:id="u-303.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Co w takim razie robią członkowie zarządu Funduszu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-304">
          <u xml:id="u-304.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Pilnują, aby te kwoty były wypłacane. Zadaniem Funduszu jest pobranie składki od ubezpieczycieli, a następnie wypłacenie odszkodowań według list otrzymanych od komisarza. Stowarzyszenie Wierzycieli „Westy” jest zainteresowane tym, aby syndyk jak najszybciej zakończył postępowanie, natomiast syndyk jest zainteresowany tym, aby postępowanie trwało jak najdłużej. Mamy więc do czynienia z klasycznym konfliktem interesów i dlatego, aby tego rodzaju konflikty wyeliminować w przyszłości, zleciliśmy wykonywanie związanych z tym czynności Funduszowi Gwarancyjnemu, aby przeprowadził te rozliczenia we własnych kompetencjach, jako dodatkową czynność. Muszę się przyznać, że próbowałem namówić ubezpieczycieli do tego, aby zabrać syndykowi rozliczenia szkód i jak najszybciej je zlikwidować, bowiem duża liczba likwidatorów zakładów ubezpieczeniowych przeprowadziłaby te działania znacznie szybciej. Poważnym problemem związanym z prowadzoną likwidacją szkód jest brak kontroli sposobu i rzetelności wyliczenia wysokości powstałej szkody oraz wiążące się z tym poważne zastrzeżenia. Dlatego między innymi wprowadziliśmy zasadę, że Fundusz Gwarancyjny, przystępując do likwidacji zakładu, będzie ją realizował na podstawie procedury cywilnej i w związku z tym klientowi będzie przysługiwało prawo do zaskarżenia odszkodowań. Znamienne jest to, że w przypadku „Westy” nikt nie zaskarża decyzji likwidatorów, ponieważ pani syndyk daje tak wysokie odszkodowania, że nie ma osób niezadowolonych, ale za to gwałtownie rosną kwoty przeznaczone na wypłatę odszkodowań, albowiem nagle zgłaszane są nieprawdopodobne wręcz szkody i pojawiają się nowi kontrahenci.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-305">
          <u xml:id="u-305.0" who="#PrzedstawicielStowarzyszeniaWierzycieliSławomirKarpiński">Jeżeli można, to chciałbym uzupełnić wypowiedź pana posła Bentkowskiego i powiedzieć, że jak najszybsze zakończenie postępowania upadłościowego leży również w interesie wierzycieli, ponieważ masa upadłościowa ulega stałemu uszczupleniu ze względu na koszty utrzymania syndyka. Przepisy ustawy z 1990 r. stwierdzają, że niektórym wierzycielom należy się część odszkodowań z masy upadłościowej. Im większemu zatem ulegnie ona uszczupleniu, tym mniejsza liczba tych osób otrzyma odszkodowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-306">
          <u xml:id="u-306.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Czy pan sędzia sprawujący obowiązki komisarza mógłby nam przedstawić swój punkt widzenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-307">
          <u xml:id="u-307.0" who="#SędziaJacekPasikowski">Na wstępie muszę powiedzieć, że polskie prawo upadłościowe jest prawem bardzo starym, ponieważ pochodzi z 1934 r. Jak słyszałem, dopiero za około 3 lata możemy spodziewać się uchwalenia nowego prawa upadłościowego i nic w tej sprawie nie możemy zmienić. Ponieważ ustawodawca, wprowadzając w 1990 r. ustawę o działalności ubezpieczeniowej, dokonał w niej bardzo lakonicznego zapisu dotyczącego upadłości ubezpieczyciela, doszło do sytuacji, w której zaledwie 5 lub 6 przepisów normowało upadłość tak poważnej instytucji finansowej, w nieco tylko odrębny sposób od prawa upadłościowego. Konsekwencją tej sytuacji jest fakt, że obecne prawo upadłościowe jest zupełnie nie dostosowane do liczby wierzycieli, sięgającej 100 tys. osób, ale być może dobrze spełniałoby swoje zadanie, gdyby było tylko np. 2 tys. wierzycieli.</u>
          <u xml:id="u-307.1" who="#SędziaJacekPasikowski">Podkomisja stanęła w związku z tym przed podwójnym dylematem. Czy z postępowań upadłościowych należy wyłączyć całego ubezpieczyciela, czy też tylko niektóre szkody. Odmiennie, niż było to w dotychczasowej ustawie, uregulowane zostały zagadnienia związane z zaspokajaniem roszczeń osób poszkodowanych. Do dnia dzisiejszego nikt nie zwolnił syndyka z obowiązku sporządzania, w ramach postępowania upadłościowego, listy wierzytelności oraz dokonywania na jej podstawie odpowiednich wypłat. Dlatego w pewnym momencie stanęliśmy przed wyborem, czy listę w ramach postępowania upadłościowego powinien sporządzić syndyk, czy także Fundusz Ochrony Ubezpieczonych, co spowodowałoby, że dwa różne organy ustalałyby wysokość odszkodowania. W końcowym efekcie przyjęto, że podstawą określania wysokości roszczeń, powinna być litera wierzytelności ustalana w toku postępowania sądowego.</u>
          <u xml:id="u-307.2" who="#SędziaJacekPasikowski">Nie jestem w stanie pogodzić się z zarzutem pana posła Bentkowskiego, który stwierdził, że nie sprawdzam wierzytelności. Chciałbym państwu zaręczyć, że każda wierzytelność, która nie wynika z prostego wyliczenia matematycznego, jak to ma miejsce w przypadku osób ubezpieczonych w zakładzie „Westa Live”...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-308">
          <u xml:id="u-308.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Bardzo pana przepraszam, ale już wiem, co powinnam zrobić z tym problemem. Najlepszym rozwiązaniem, jak sądzę, będzie zlikwidowanie tego Funduszu, ponieważ z państwa wypowiedzi wynika makabra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-309">
          <u xml:id="u-309.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Skoro musi pan sprawdzić każdą szkodę, to bardzo panu współczuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-310">
          <u xml:id="u-310.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Czy mogłabym się dowiedzieć, kto jest prezesem tego Funduszu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-311">
          <u xml:id="u-311.0" who="#PrzedstawicielStowarzyszeniaWierzycieliWestySławomirKarpiński">Pan prezes Jerzy Wysocki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-312">
          <u xml:id="u-312.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Panie prezesie, przepraszam za moją ciekawość, ale chciałabym zapytać, ile pan sprawuje funkcji? Wiem, że jest pan prezesem Polskiej Izby Ubezpieczeń, prezesem Funduszu Ochrony Wierzycieli i prezesem firmy ubezpieczeniowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-313">
          <u xml:id="u-313.0" who="#PrezesJerzyWysocki">Gdybym nie był prezesem firmy ubezpieczeniowej, to nie mógłbym być ani prezesem Polskiej Izby Ubezpieczeniowej, ani prezesem Funduszu Ochrony Ubezpieczonych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-314">
          <u xml:id="u-314.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Jak już powiedziałam, mam pewien pomysł rozwiązania tego problemu i myślę, że gdy go skonkretyzuję, to powrócimy do dyskusji na ten temat. Uważam, że przedstawione przez państwa fakty są po prostu żenujące.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-315">
          <u xml:id="u-315.0" who="#SędziaJacekPasikowski">Cały problem polega nie na niewydolności syndyka, ale na braku odpowiedniej liczby likwidatorów. W momencie ogłoszenia upadłości firmy wszyscy jej pracownicy odchodzą z pracy szukając innego pracodawcy i syndyk zostaje w ten sposób pozbawiony fachowców, którzy mogliby zweryfikować szkody. Chciałbym państwa poinformować, że prawdopodobnie 19 lutego podpiszemy uzgodnioną już umowę z PZU o przejęciu pozostałej części spraw. Dotychczas zweryfikowaliśmy ponad połowę wierzytelności „Westy” i myślę, że do końca czerwca zdołamy ustalić ostateczne listy. Nie oznacza to, że zostaną rozstrzygnięte i załatwione wszystkie wierzytelności, ponieważ zgłaszane są do nas jeszcze do tej pory. Sądzę, że ten problem w przypadku „Westy Live” można już uznać w zasadzie za zamknięty, ponieważ pozostałe listy, które docierają do Funduszu dotyczą bardzo niewielkich kwot.</u>
          <u xml:id="u-315.1" who="#SędziaJacekPasikowski">Natomiast w przypadku „Westy” problem taki nadal istnieje i dotyczy przede wszystkim ubezpieczeń komunikacyjnych. Myślę jednak, że porozumienie zawarte z PZU pozwoli na jego rozwiązanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-316">
          <u xml:id="u-316.0" who="#PrzedstawicielkaPZUTeresaBukowska">Chciałabym uzupełnić wypowiedź pana sędziego Pasikowskiego i poinformować państwa, że z inicjatywy Ministerstwa Finansów odbyło się spotkanie z przedstawicielami wielu zakładów ubezpieczeniowych, podczas którego zastanawiano się nad sposobami przyspieszenia załatwienia tych spraw, które dotychczas spoczywają u syndyka. Ich liczbę w dniu dzisiejszym ocenia się na około 15 tys.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-317">
          <u xml:id="u-317.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Ile było wszystkich szkód?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-318">
          <u xml:id="u-318.0" who="#SędziaJacekPasikowski">Około 60 tys.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-319">
          <u xml:id="u-319.0" who="#PrzedstawicielkaPZUTeresaBukowska">Podczas wspomnianego spotkania ustalono tryb załatwiania pozostałych spraw, a cały związany z tym trud zdecydowali się podjąć pracownicy naszego zakładu. Pragnę podkreślić, że sprawy będą załatwiane nie przez zakład, który nie może firmować działalności „Westy”, ale przez pracowników zakładu, pracujących na zlecenie pani syndyk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-320">
          <u xml:id="u-320.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Za jaką kwotę będzie rozliczana jedna szkoda?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-321">
          <u xml:id="u-321.0" who="#PrzedstawicielkaPZUTeresaBukowska">Za około 350 tys. brutto.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-322">
          <u xml:id="u-322.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">To niedrogo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-323">
          <u xml:id="u-323.0" who="#PrzedstawicielkaPZUTeresaBukowska">Jest to wynik przeprowadzonego konkursu ofert. Chciałabym podkreślić, że ażeby uniknąć w przyszłości kłopotów i zarzutów dotyczących jakości wykonanej pracy, wybraliśmy wykwalifikowanych i odpowiedzialnych pracowników. Mamy nadzieję, co zresztą uzgodniliśmy z Ministerstwem Finansów, że cały proces rozliczania pozostałych szkód zakończy się w końcu lipca lub na początku sierpnia br.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-324">
          <u xml:id="u-324.0" who="#PrzedstawicielStowarzyszeniaWierzycieliWestySławomirKarpiński">Skoro jest aż tak dobrze, to proponowałbym, aby Komisje umieściły w przepisach przejściowych zapis dotyczący terminu zakończenia sporządzania list wierzycieli.</u>
          <u xml:id="u-324.1" who="#PrzedstawicielStowarzyszeniaWierzycieliWestySławomirKarpiński">Chciałbym państwa także poinformować, że proces wypłaty odszkodowań z listy wierzycieli „Westy Live” nie przebiega aż tak sprawnie, jak to przed chwilą przedstawił pan sędzia Pasikowski. Otóż Fundusz Ochrony Ubezpieczonych samodzielnie ograniczył wypłaty z list dostarczonych przez pana sędziego do 70% wysokości kwot. Osoby z pierwszej listy czekają już 1,5 roku lub 2 lata na pozostałe 30% tych kwot. Ponadto także samowolnie, bo nie znam innych przyczyn wypłacił odszkodowania tylko 2–3 tys. osobom z listy liczącej 6 tys. Pragnę również posłów poinformować, że od dnia upadłości firmy wierzycielom nie należą się odsetki, a wierzytelności nie są rewaloryzowane. Skoro proces tworzenia listy trwa 2 lub 3 lata, to proszę sobie wyobrazić wielkość tej kwoty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-325">
          <u xml:id="u-325.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Nic dodać, nic ująć, czarna rozpacz. Stopień nieodpowiedzialności jest tak ogromny, że po prostu szkoda słów. Myślę, że tworząc tę ustawę spróbujemy w jakiś sposób zakończyć działalność tego wspaniałego funduszu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-326">
          <u xml:id="u-326.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Fundusz zakończy działalność z chwilą wejścia w życie tej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-327">
          <u xml:id="u-327.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Myślałam o wcześniejszym zakończeniu jego działalności.</u>
          <u xml:id="u-327.1" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Przystępujemy do omówienia następnych artykułów i rozpoczniemy od art. 52.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-328">
          <u xml:id="u-328.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Chciałbym jedynie powiedzieć, że w art. 52A rozszerzamy obowiązki Funduszu. W art. 53 wymieniamy dochody Funduszu, a w 53A o sprawdzaniu i działalności Funduszu. W art. 54 uregulowano kwestie związane z odszkodowaniami i ich wypłatą, natomiast art. 56 odnosi się do przejęcia szkód przez Fundusz Gwarancyjny w przypadku upadłości zakładu. W ust. 3 tego artykułu wprowadzono poprawkę i otrzymał on brzmienie: „Wierzytelności, o których mowa w ust. 2, Fundusz może zgłaszać syndykowi do czasu ostatecznego wykonania planu podziału funduszu masy”. Jest to język przyjęty wprost z prawa upadłościowego. Druga poprawka polega na wpisaniu w wolne miejsce po kropce wyrazów „Art. 167 1”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-329">
          <u xml:id="u-329.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Czy pan poseł mógłby nam wyjaśnić, na czym polega wariantowy zapis tego artykułu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-330">
          <u xml:id="u-330.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Gdybyśmy przyjęli proponowany wariant tego zapisu, to obecna sytuacja nie uległaby w zasadzie zmianie, tzn. syndyk przeprowadzałby likwidację szkód, komisarz zatwierdzał, a Fundusz Gwarancyjny zajmowałby się jedynie ich wypłaceniem. Nikt zatem nie byłby zainteresowany szybką wypłatą odszkodowań. Warto dodać, że przed przyjęciem zlecenia przez Fundusz Gwarancyjny nie wolno było naliczać odsetek i stosować procedury postępowania cywilnego, a więc znowu nie byłoby osób, które byłyby zainteresowane szybką likwidacją szkód. W moim przekonaniu, Komisje powinny odrzucić ten wariant, ponieważ burzy on cały sens przekazania procesu likwidacji szkód do Funduszu Gwarancyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-331">
          <u xml:id="u-331.0" who="#SędziaJacekPasikowski">Chciałbym powiedzieć że drugi wariant zapisu tego artykułu nie sprawdza się w praktyce, ponieważ syndyk nie dysponuje aparatem, przy którego pomocy mógłby szybko zweryfikować szkody. W innych krajach, w których nie zdarzają się w zasadzie upadłości firm ubezpieczeniowych, nie dokonuje się weryfikacji szkód i ich likwidacji w naszym rozumieniu, natomiast portfel ubezpieczeń od upadającego przedmiotu przejmuje rynek ubezpieczeniowy i w zasadzie osoby ubezpieczone przechodzą z jednego do drugiego zakładu.</u>
          <u xml:id="u-331.1" who="#SędziaJacekPasikowski">Jeżeli chodzi o pierwszy wariant, to chciałbym zwrócić państwa uwagę na zapis w art. 51 ust. 3 pkt b mówiący, że w przypadku upadłości zakładu umowy ubezpieczeniowe na życie będą zaspokajane w 50%. Powstaje zatem sytuacja, z którą mieliśmy do czynienia pod rządami obecnie istniejącej ustawy. Jeżeli roszczenia byłyby zaspokajane w 100%, to wszystko byłoby zrozumiałe i załatwienie sprawy polegałoby na przekazaniu akt do Funduszu Gwarancyjnego, który likwiduje szkodę i określa wysokość odszkodowania. Jeżeli klient się z tym nie zgadza, występuje przeciwko decyzji Funduszu Gwarancyjnego na drogę sądową. Natomiast gdy zaspokajać będzie tylko 50% roszczenia, powstaje wtedy zupełnie inna sytuacja, ponieważ 50% roszczenia wypłacone zostanie przez Fundusz Gwarancyjny, a pozostałe 50% powinno być wypłacone w ramach postępowania upadłościowego. Tak więc wysokość tego odszkodowania będą określały dwa organy, czyli Fundusz Gwarancyjny i sąd w postępowaniu upadłościowym. Wszystko będzie dobrze, gdy te wielkości będą równe, ale co się stanie, gdy wysokość odszkodowania określona przez Fundusz Gwarancyjny będzie inna niż określona w ramach postępowania upadłościowego? Wydaje mi się, że należałoby zmodyfikować ten zapis, ponieważ nie można powiedzieć, iż ustalenia Funduszu Gwarancyjnego są wiążące dla sądu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-332">
          <u xml:id="u-332.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Po pierwsze Fundusz Gwarancyjny będzie szybciej wypłacał odszkodowania i jeżeli wypłaci więcej, niż to orzeknie sędzia, to będzie to jego ryzyko, a jednocześnie dodatkowa korzyść dla klienta. Natomiast jeżeli wypłaci mniej, niż ustali sędzia, to klientowi przysługuje prawo do zwrócenia się o dopłatę do Funduszu Gwarancyjnego. Dlatego sądzę, że nie ma potrzeby wprowadzania w tym artykule dodatkowych uregulowań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-333">
          <u xml:id="u-333.0" who="#DyrektorGrzegorzBłaszczuk">Pańska wypowiedź oznacza, że wysokość odszkodowania ustalona przez syndyka będzie dla klienta podstawą do domagania się dodatkowej sumy pieniędzy, w przypadku jeżeli otrzyma mniejszą kwotę z Funduszu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-334">
          <u xml:id="u-334.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Taka możliwość wynika z przepisów Kodeksu cywilnego i wobec tego nie ma potrzeby dokonywania takiego zapisu w tekście tej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-335">
          <u xml:id="u-335.0" who="#PrzedstawicielStowarzyszeniaWierzycieliWestySławomirKarpiński">Uwaga, jaką chciałbym zgłosić, może być przez państwa potraktowana jako wystąpienie w obronie interesów firm ubezpieczeniowych, ale chciałbym powiedzieć, że jeżeli upadłość nastąpi np. w marcu, to preliminarze wydatków firm ubezpieczeniowych na kolejny rok będą już zamknięte i będą one miały kłopoty z przekazaniem do Funduszu Gwarancyjnego dodatkowych środków przeznaczonych na wypłatę roszczeń. Taka sytuacja miała miejsce w przypadku upadłości „Westy” i de facto istniał Fundusz, który nie miał pieniędzy. Tłumaczono nam wtedy, że firmy ubezpieczeniowe będą mogły przekazać do Funduszu odpowiednie środki dopiero po złożeniu rocznych sprawozdań i określeniu kwoty przeznaczonej na wpłatę. W związku z tym zastanawiam się, czy nie należałoby w Funduszu Gwarancyjnym stworzyć takiego „magazynu” środków, który pozwalałby na natychmiastowe uruchamianie wypłat odszkodowań dla wierzycieli. Sądzę, że byłoby to korzystne także dla firm ubezpieczeniowych, ponieważ zakładając, że lista wierzycieli zostanie opracowana w kwietniu lub maju i nie będzie realizowana, to jednak wierzycielom będą się z mocy ustawy należały odsetki. W związku z tym wypłaty zostaną powiększone o koszt odsetek. Podobne rozwiązanie, o ile pamiętam, zostało przewidziane w ustawie o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym i bardzo bym prosił, aby zastanowili się państwo nad możliwością jego umieszczenia także i w tej ustawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-336">
          <u xml:id="u-336.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Wydaje mi się, że i tak odniósł pan podczas dzisiejszego posiedzenia duży sukces, ponieważ wszystko wskazuje na to, że do końca czerwca, a najpóźniej do końca sierpnia, zostanie zakończony proces likwidacji szkód i rozpocznie się wypłata odszkodowań. Chciałbym panu jeszcze raz przypomnieć, że wierzycielom przysługuje naliczanie odsetek od chwili przysłania rozliczenia szkody do Funduszu Ochrony Ubezpieczonych i w związku z tym jest on bardzo zainteresowany jak najszybszą realizacją wypłat. To, że wierzyciele nie dochodzą należności z tego tytułu jest tylko i wyłącznie ich stratą. Dlatego sądzę, że nie ma potrzeby wprowadzania w tej kwestii dodatkowych zabezpieczeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-337">
          <u xml:id="u-337.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Czy składka, o której mowa w art. 53 ust. 2, obciąża koszty?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-338">
          <u xml:id="u-338.0" who="#WicedyrektorBeataMrozowska">Tak, wchodzi w ciężar kosztów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-339">
          <u xml:id="u-339.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Z czego to wynika?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-340">
          <u xml:id="u-340.0" who="#WicedyrektorBeataMrozowska">Wynika to z obecnego art. 49, który stwierdza, że: „Fundusz rezerwy, o którym mowa oraz wpłat na fundusze, o których mowa w artykułach 51 i 57, zalicza się w ciężar kosztów”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-341">
          <u xml:id="u-341.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Interesuje mnie także, w którym artykule umieszczono zapis, że ubezpieczyciele wpłacają określony procent składki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-342">
          <u xml:id="u-342.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Określa to corocznie w drodze rozporządzenia minister finansów. Jeżeli pani przewodnicząca pozwoli, to chciałbym panią wprowadzić w pewne niuanse pracy tego Funduszu. Podstawową czynnością Funduszu Gwarancyjnego jest wypłata odszkodowań za szkody spowodowane przez kierowców, którzy nie mają ubezpieczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-343">
          <u xml:id="u-343.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Zadałam panu proste pytanie, z jakiego zapisu wynika, że ta składka zaliczana jest do kosztów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-344">
          <u xml:id="u-344.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Wynika to z zapisu art. 51, który mówi o utworzeniu Funduszu Gwarancyjnego. Chodzi więc o to, że minister finansów, za każdym razem, sprawdza wynik finansowy Funduszu Gwarancyjnego i jeżeli stwierdzi, że wynik finansowy jest korzystny, oznacza to, że wystarczy 1% składki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-345">
          <u xml:id="u-345.0" who="#DyrektorGrzegorzBłaszczuk">Ostatnio minister finansów obniżył składkę z 1,9% do 1,5%.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-346">
          <u xml:id="u-346.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Poprzednia składka wynosiła 1%, a następnie została podniesiona do 1,9%. Wysokość składki waha się w zależności od potrzeb, ale wydaje mi się jednak, że byłoby konieczne, aby minister finansów mógł określać jej wysokość, ponieważ stanowi to obciążenie dla każdej firmy ubezpieczeniowej, która jednocześnie jest zainteresowana tym, aby te składki były jak najniższe. Pani dyrektor zwróciła uwagę na art. 53 oraz 57 projektu ustawy. W art. 57 stwierdza się, że „Po ogłoszeniu upadłości, minister finansów na wniosek organu nadzoru określi w drodze rozporządzenia procent składki wnoszonej przez zakłady ubezpieczeń prowadzących ubezpieczenia w dziale pierwszym”, natomiast w art. 53 zapisano, że „Minister finansów określa w drodze rozporządzenia wysokość procentu składki wnoszonej przez zakłady ubezpieczeń na rzecz Funduszu oraz termin wpłat”. Można więc sądzić, że dwukrotnie powtórzono ten sam zapis. Moim zdaniem należy uzupełnić ust. 2 - „Minister finansów określa w drodze rozporządzenia wysokość procentu składki wnoszonej przez zakłady ubezpieczeń na rzecz Funduszu oraz terminy wpłat oddzielnie dla szkód określonych w dziale pierwszym oraz oddzielnie dla szkód określonych w dziale drugim”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-347">
          <u xml:id="u-347.0" who="#WicedyrektorBeataMrozowska">Mamy nadzieję, że wpłaty na rzecz ubezpieczeń życiowych nie będą odbywały się tak jak w przypadku UFG corocznie, ale tylko w razie upadłości. Jeżeli zapis będzie brzmiał tak jak w art. 57, że minister finansów określi to dopiero w przypadku ogłoszenia upadłości, to będzie to jednocześnie oznaczało, że dodatkowe obciążenie nastąpi dopiero po ogłoszeniu upadłości. Jeżeli umieścilibyśmy taki zapis w art. 53, to wówczas mogłoby to oznaczać, że zakłady prowadzące ubezpieczenia na życie będą musiały co roku wpłacać składki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-348">
          <u xml:id="u-348.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Art. 53 ust. 3 w sposób ogólny określa, że minister finansów ustala wysokość składki, natomiast z zapisu art. 57 wynika, że w przypadku ubezpieczeń życiowych musi być stworzone oddzielne konto i naliczana dodatkowo składka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-349">
          <u xml:id="u-349.0" who="#PosełStanisławStec">Chciałbym powrócić do art. 49 i powiedzieć, że przedstawiciel Ministerstwa Finansów wprowadził członków Komisji w błąd stwierdzając, że w propozycji rządowej w ust. 4 znalazło się stwierdzenie, iż wpłaty zalicza się w ciężar kosztów uzyskania przychodu. W propozycji rządowej stwierdzono bowiem wyraźnie, że zalicza się je „w ciężar kosztów prowadzonej działalności”. Pani dyrektor powinna wiedzieć, że nie jest to to samo. W związku z tym proszę, aby pani nie wprowadzała Komisji w błąd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-350">
          <u xml:id="u-350.0" who="#WicedyrektorBeataMrozowska">Pragnę przypomnieć, że mówiłam o funduszu prewencyjnym. Ponieważ zmienia się terminologia zmodyfikowaniu uległy także ostatnie słowa ust. 4. Powiedziałam już, że w propozycji rządowej zawarta była kwestia tego rodzaju, aby fundusz prewencyjny zaliczany był razem z wpłatami obowiązkowymi w ciężar kosztów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-351">
          <u xml:id="u-351.0" who="#PosełStanisławStec">Ale nie w ciężar kosztów uzyskania przychodu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-352">
          <u xml:id="u-352.0" who="#WicedyrektorBeataMrozowska">Sformułowanie to zostało dodane przez podkomisję ze względu na określone zapisy ustawy podatkowej, która wiąże określone skutki z określonymi terminami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-353">
          <u xml:id="u-353.0" who="#PosełStanisławStec">Obecnie mówi pani zupełnie coś innego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-354">
          <u xml:id="u-354.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Opracowujemy łącznie wszystkie cztery artykuły poświęcone tej kwestii, ponieważ trudno rozpatrywać każdy z nich osobno. Czy są jeszcze jakieś uwagi do art. 57?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-355">
          <u xml:id="u-355.0" who="#PosełStanisławStec">Proponuję, abyśmy przegłosowali wariantowy zapis art. 56.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-356">
          <u xml:id="u-356.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Pragnę państwa poinformować, że nikt nie próbował bronić zapisu tego wariantu, ale jednocześnie uważam, że powinniśmy go przegłosować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-357">
          <u xml:id="u-357.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Czy ktoś z państwa jest przeciwny propozycji, abyśmy skreślili wariant zapisu art. 56? Sądzę, że pan sędzia komisarz bardzo nam pomógł w podjęciu tej decyzji wskazując na to, jak ślamazarnie przebiega cały proces. Nie widzę sprzeciwu, a więc mogę stwierdzić, że Komisje zdecydowały o skreśleniu wariantu art. 56.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-358">
          <u xml:id="u-358.0" who="#SędziaJacekPasikowski">Opowiadałbym się za tym, aby wyraźnie zaznaczyć, że ustalenia dokonane w ramach postępowania upadłościowego w zakresie ubezpieczeń na życie są wiążące dla Funduszu Gwarancyjnego. Chciałbym zwrócić państwa uwagę na jeszcze jeden problem związany z faktem, że Fundusz będzie dokonywał rozstrzygnięć na podstawie akt szkodowych. Wprowadziliśmy do ustawy zapis mówiący, że Fundusz przejmie akta szkodowe i będzie dokonywał wypłaty 50% wierzytelności, czyli w tym okresie syndyk nie będzie dysponował materiałem, na podstawie którego mógłby rozstrzygnąć sprawę pozostałych 50% odszkodowania. Dopiero w momencie, gdy akta wrócą z Funduszu do syndyka, będzie on mógł sporządzić listę w zakresie pozostałej części należności i dokonać ich weryfikacji. Pani prezes słusznie podkreśliła, że w przypadku ubezpieczeń życiowych nie ma takich problemów jak w pozostałych ubezpieczeniach, niemniej jednak mogą powstać spory dotyczące np. okresu naliczania odsetek za nieterminowość świadczenia jeszcze sprzed ogłoszenia upadłości. W tym przypadku mogą powstać dosyć znaczne różnice kwotowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-359">
          <u xml:id="u-359.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Moim zdaniem, jest to czysta teoria. Jakie pieniądze może pan uzyskać od upadłego zakładu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-360">
          <u xml:id="u-360.0" who="#SędziaJacekPasikowski">Na podstawie doświadczeń związanych z upadłością „Westy Live” możemy powiedzieć, że odnaleziono całkiem poważne kwoty. Zostaną one zwrócone Funduszowi Ochrony Ubezpieczonych i podzielone przez ten Fundusz pomiędzy zakłady, które dokonały wpłaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-361">
          <u xml:id="u-361.0" who="#WicedyrektorBeataMrozowska">Musimy jednak zadbać o to, aby nie było to określane przez dwa organy, tzn. Fundusz Gwarancyjny, który ustali wysokość według swojego rozeznania, i syndyka, który określi drugą wysokość, ponieważ wówczas dwukrotnie zostanie wykonana ta sama praca, a przy okazji mogą wystąpić pewne rozbieżności. Powinien być zatem jeden organ, który określi tę wysokość. Dotyczy to oczywiście tylko ubezpieczeń życiowych, ponieważ w przypadku ubezpieczeń obowiązkowych sprawa jest o tyle jasna, że potrzeby zaspokaja jeden organ. Powinniśmy zatem określić, które ustalenia pierwszego organu są wiążące dla drugiego, czyli kto pierwszy ustala wysokość odszkodowania, tak aby nie było dwóch zbieżnych ustaleń i np. dwóch spraw sądowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-362">
          <u xml:id="u-362.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Chciałbym podkreślić, że granica 30 tys. ECU została wprowadzona nieprzypadkowo, ponieważ niweluje ona możliwość uzyskania od zakładu zabezpieczeń kwoty wyższej od 30 tys. ECU.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-363">
          <u xml:id="u-363.0" who="#SędziaJacekPasikowski">Obecnie sytuacja wygląda w ten sposób, że w postępowaniu upadłościowym syndyk powinien określić 50% wysokości kwoty wierzytelności, natomiast drugie 50% wysokości tej kwoty powinien określić Fundusz Gwarancyjny. Jeżeli te kwoty będą identyczne, to nie będzie żadnych problemów. Natomiast jeżeli wystąpi rozbieżność pomiędzy ustaleniami organów orzekających w ramach postępowania upadłościowego i Funduszu Gwarancyjnego, to powstanie dylemat, która kwota jest prawidłowa? Każdy ubezpieczony powiedziałby oczywiście, że wyższa, ale nie oznacza to, że tak właśnie powinno być.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-364">
          <u xml:id="u-364.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Jeżeli w ramach tych 50% Fundusz Gwarancyjny wypłaci kwotę np. 40 mln starych złotych, a syndyk drugą połowę należności oceni na 50 mln starych zł, to poszkodowanemu będzie przysługiwało roszczenie do Funduszu Gwarancyjnego o kwotę 20 mln starych zł. Szczerze mówiąc, obawiam się, żeby zapis ten nie stworzył przypadkiem możliwości ustalenia, na drodze postępowania sądowego, odszkodowań wyższych, niż określi to Fundusz Gwarancyjny. Pan sędzia prawdopodobnie spróbuje zinterpretować ten zapis w taki sposób, że w drodze postępowania sądowego określa się końcowe kwoty odszkodowania w sprawach ubezpieczeń życiowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-365">
          <u xml:id="u-365.0" who="#WicedyrektorBeataMrozowska">Nie może być jednak dwóch procesów. Jeżeli ktoś nie zgadza się z ustaleniami Funduszu Gwarancyjnego i odda sprawę do sądu, to tymczasem jednak akta przesyłane są do sędziego, który ustala kwotę pozostałych 50% należności i może ją ustalić w innej wysokości. Może się więc zdarzyć i tak, że zaskarżona zostanie również i ta wysokość, czyli inaczej mówiąc dwa organy sądowe mogą rozpatrywać tę samą sprawę i może dojść do różnych ustaleń. Czy byłoby możliwe, aby wiążące dla sądu były ustalenia Funduszu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-366">
          <u xml:id="u-366.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-367">
          <u xml:id="u-367.0" who="#WicedyrektorBeataMrozowska">Może wobec tego przychylilibyśmy się do stwierdzenia, że wiążące są ustalenia sądowe i w przypadku rozbieżności nastąpi wyrównanie wypłaconych kwot.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-368">
          <u xml:id="u-368.0" who="#SędziaJacekPasikowski">Z zapisu tego artykułu nie wynika jednoznacznie, czy 30 tys. ECU ma stanowić 50% wierzytelności, czy całość wierzytelności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-369">
          <u xml:id="u-369.0" who="#WicedyrektorBeataMrozowska">Jeżeli 50% wierzytelności jest mniejsze od 30 tys. ECU, to wypłaca się całą kwotę. Natomiast jeżeli kwota 50% wierzytelności jest wyższa od 30 tys. ECU to wypłaca się tylko 30 tys. ECU. Zatem zawsze jest to 50%, ale czasami może się zdarzyć, że jest to kwota 30% lub nawet mniej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-370">
          <u xml:id="u-370.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Jeżeli dobrze zrozumiałam, to zdaniem pana sędziego, nie wynika to jednoznacznie z tego zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-371">
          <u xml:id="u-371.0" who="#PosełWojciechArkuszewski">Moim zdaniem jest to zapis jednoznaczny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-372">
          <u xml:id="u-372.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Ma pan na myśli zapis: „W przypadku ogłoszenia upadłości zakładu ubezpieczeń zaspokajanie roszczeń osób uprawnionych - b) umów ubezpieczenia na życie w wysokości 50% wierzytelności, nie więcej jednak niż kwota będąca równowartością 30 tys. ECU w złotych polskich”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-373">
          <u xml:id="u-373.0" who="#PosełWojciechArkuszewski">Moje pytanie chciałbym skierować do przedstawicieli Ministerstwa Finansów. Ponieważ ostatnio, w różnych dokumentach, podaje się kwoty w ECU, a jak wiemy kursy walut ulegają płynnym zmianom, pojawia się problem, że wartość tej kwoty może się zmieniać z dnia na dzień. Wobec tego chciałbym zapytać, na który dzień przyjmujemy równowartość tej kwoty w złotych polskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-374">
          <u xml:id="u-374.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Z zapisu wynika, że na dzień ogłoszenia upadłości. Chciałabym jednak dodać, że praktycznie co roku suma ta automatycznie ulega zmianie według pierwszej tabeli kursowej. Zdejmuje to zatem z organów administracji państwowej obowiązek corocznego nowelizowania rozporządzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-375">
          <u xml:id="u-375.0" who="#PosełJanuszCichosz">Jeżeli dobrze zrozumiałem, to kwota 30 tys. ECU jest to kwota po denominacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-376">
          <u xml:id="u-376.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Kwota ta podawana jest w ECU, a nie w złotych i nie podlega denominacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-377">
          <u xml:id="u-377.0" who="#PosełJanuszCichosz">Chciałbym się również dowiedzieć, ilu członków może uczestniczyć w zgromadzeniu członków Funduszu Gwarancyjnego oraz czym tłumaczy się fakt, że mamy do czynienia z różną szczegółowością informacji na temat, co powinien zawierać statut zakładu, funduszu towarzystwa. Ponieważ w przypadku funduszu wymienia się listę tytułów, które powinien zawierać jego statut, a w przypadku towarzystwa jedynie cztery z nich, to czy ktoś nie będzie mógł w przyszłości powiedzieć, że statut nie musi zawierać konkretnego tytułu, ponieważ tego nie przewiduje ustawa. Z czego wynika różnica szczegółowości informacji na temat tego, co powinien zawierać statut towarzystwa, zakładu lub funduszu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-378">
          <u xml:id="u-378.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Odpowiadając na pierwsze pytanie chciałbym powiedzieć, że fundusz ma tylu członków ile jest zakładów ubezpieczeń prowadzących obowiązkowe ubezpieczenia komunikacyjne. Takich zakładów jest obecnie 19 i o ile wiem w funduszu uczestniczy po dwóch przedstawicieli każdego zakładu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-379">
          <u xml:id="u-379.0" who="#PosełJanuszCichosz">Pragnę zwrócić uwagę, że należałoby uwzględnić również ubezpieczenia rolne. Gdyby liczba członków była zbyt duża, można byłoby powoływać jedynie przedstawicieli członków, bowiem jeżeli liczba członków przekroczy np. 200 osób, to trudno byłoby przeprowadzić takie zebranie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-380">
          <u xml:id="u-380.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Chciałbym podkreślić, że staraliśmy się w miarę dokładnie określić, co powinien zawierać statut towarzystwa ubezpieczeniowego. Wymogi dotyczące statutu towarzystwa ubezpieczeniowego i Funduszu Gwarancyjnego są różne, ponieważ uznaliśmy, że statut Funduszu powinien spełniać bardziej surowe wymagania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-381">
          <u xml:id="u-381.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">I słusznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-382">
          <u xml:id="u-382.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Prosiłbym, aby pani poseł nie myliła Funduszu Ochrony Ubezpieczonych z Funduszem Gwarancyjnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-383">
          <u xml:id="u-383.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Chcąc jak najszybciej przekazać Funduszowi Gwarancyjnemu zadania, które do tej pory wykonywał Fundusz Ochrony Ubezpieczonych, muszę sprawdzić czy wprowadziliśmy w ustawie dostateczne zabezpieczenia. Cieszy mnie, że statut jest w miarę szczegółowy, ponieważ być może dzięki temu ominiemy różne dziwne zjawiska, które mają miejsce w obecnej rzeczywistości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-384">
          <u xml:id="u-384.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Czy do artykułów 55, 56 i 57, w których określono sposób wypłacania odszkodowań, mają państwo jakieś uwagi lub zastrzeżenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-385">
          <u xml:id="u-385.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Mówi się tutaj o terminie 60 dni. Chciałabym zapytać, z czego wynika ten termin?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-386">
          <u xml:id="u-386.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Wynika on z nieco innego sposobu likwidacji szkód. Ponieważ Fundusz mieści się w Warszawie, a szkoda może powstać np. w Kłodzku, to uprawniony poszkodowany ma prawo zgłosić się do najbliższego zakładu prowadzącego działalność ubezpieczeniową, w którym będzie prowadzona likwidacja szkody. Dopiero później sprawa ta zostanie przesłana do Funduszu, gdzie zostanie poddana kontroli i zostanie wypłacone odszkodowanie. Ze względu na to, że postępowanie w tej sprawie trwa nieco dłużej, ponieważ związane z nim czynności wykonują jak gdyby dwa zakłady, zaistniała potrzeba ustalenia takiego terminu. W dotychczasowych zapisach nie określano konkretnego terminu, a sądy w sporach nie stosowały art. 817 Kodeksu cywilnego, który określał 30-dniowy termin, stwierdzając, że w przypadku Funduszu przepis ten nie obowiązuje. Obecnie wprowadzony został termin 60-dniowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-387">
          <u xml:id="u-387.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Czy przygotowali już państwo propozycję zapisu uzupełniającego? Jeszcze nie. Czy wobec tego mają państwo jakieś uwagi lub wątpliwości do treści artykułów 55 i 56 projektu ustawy? Pragnę przypomnieć, że skreśliliśmy zapis wariantowy i w związku z tym przechodzimy obecnie do omówienia następnych kwestii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-388">
          <u xml:id="u-388.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Przystąpimy obecnie do omówienia rozdziału poświęconego lokatom. Sedno całego problemu stanowi w tym wypadku rozporządzenie ministra finansów, które obliguje polskie firmy ubezpieczeniowe do wydawania pieniędzy za granicą naszego kraju. Określa ono, że każda firma musi zawierać określone umowy reasekuracyjne, a poza tym, dodatkowo opisuje, w jakim zakresie powinna być przeprowadzona reasekuracja, oraz stwierdza, że musi być ona prowadzona w kilku lub w kilkunastu firmach, aby maksymalnie zmniejszyć ryzyko. Dlatego każda firma ubezpieczeniowa musi zawrzeć umowy reasekuracyjne z kilkoma lub kilkunastoma firmami zagranicznymi. Niektóre polskie firmy prowadzą działalność reasekuracyjną, ale odbywa się to w bardzo niewielkim zakresie. Chciałbym dodać, że art. 59 ustawy został uchylony ze względu na wprowadzenie w życie ustawy o rachunkowości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-389">
          <u xml:id="u-389.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Czy mają państwo jakieś pytania do art. 58? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-389.1" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Wobec tego przystępujemy do omówienia artykułów 60 i 61.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-390">
          <u xml:id="u-390.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Artykuły 60 i 61 regulują kwestię lokat i są bardzo rozbudowane ze względu na zmiany, jakie nastąpiły na naszym rynku kapitałowym. Obecnie stworzone zostały większe możliwości lokat dla firm ubezpieczeniowych, ale zakłada się również pewien kaganiec, ponieważ minister finansów chce dbać o pewność tych lokat. Jest to w zasadzie intencja słuszna, ale rodzą się jednak także pewne wątpliwości. Zostałem upoważniony przez pana posła Rogowskiego do zgłoszenia poprawki polegającej na tym, aby w art. 64 ust. 5 udział lokat wymienionych w art. 63 nie mógł przekroczyć, nie 15% sumy funduszy własnych banku, ale 25%. Intencją autorów poprzedniego zapisu było spowodowanie, aby firmy ubezpieczeniowe lokowały środki finansowe w dużych bankach, a jednocześnie, aby wpłata firmy ubezpieczeniowej nie była wyższa niż 15% funduszy własnych banku. Nie wiem, jakiego rzędu kwota stanowi fundusz własny banku średniej wielkości i dlatego chciałbym zapytać, jakiej wysokości fundusz własny posiada np. Bank Ochrony Środowiska lub Bank Gospodarki Żywnościowej. Sądzę, że odpowiedź na to pytanie powinien znać pan poseł Cichosz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-391">
          <u xml:id="u-391.0" who="#PosełJanuszCichosz">Fundusze własne są niewielkie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-392">
          <u xml:id="u-392.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Jest to bardzo ważna informacja, ponieważ może się okazać, że firmy ubezpieczeniowe nie będą mogły wpłacać do banku swoich pieniędzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-393">
          <u xml:id="u-393.0" who="#PosełJanuszCichosz">W Banku Gospodarki Żywnościowej fundusz własny stanowi około 3–5 bln starych zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-394">
          <u xml:id="u-394.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Moim zdaniem jest to dosyć duża kwota, ale trzeba przyznać, że BGŻ jest jednocześnie dużym bankiem. Chciałbym się dowiedzieć w jakiej wysokości są fundusze własne mniejszych banków, np. Banku Ochrony Środowiska. Wydaje mi się, że jest to dosyć istotny przepis także i z tego powodu, że niektóre firmy ubezpieczeniowe będą musiały likwidować swoje lokaty i przenieść je do innych banków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-395">
          <u xml:id="u-395.0" who="#DyrektorGrzegorzBłaszczuk">Chciałbym przypomnieć, że w Prawie bankowym funkcjonują przepisy dotyczące koncentracji funduszy i wierzytelności. Otóż w celu zapobieżenia nadmiernej koncentracji kredytów i innych wierzytelności, suma kredytów, pożyczek, wierzytelności oraz innych zobowiązań banku, zaciąganych na zlecenie klienta w stosunku z jednym podmiotem lub związaną ze sobą kapitałową grupą podmiotów nie może przekroczyć 15%.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-396">
          <u xml:id="u-396.0" who="#WicedyrektorBeataMrozowska">Wydaje mi się, że jest to kwestia bezpieczeństwa. Rozumiemy interesy banków, ale w chwili obecnej zajmujemy się działalnością ubezpieczeniową i problem polega na tym, że jeżeli lokata w jednym banku będzie stanowiła 25% funduszy własnych tego banku, to w praktyce oznaczać to będzie zależność banku od towarzystwa ubezpieczeniowego. Jak wiadomo, każdy kij ma dwa końce i dlatego w momencie, gdy towarzystwo ubezpieczeniowe będzie chciało wycofać się z tego banku, oznaczać to może jego upadłość i praktyczną niemożność wycofania pieniędzy. Istnieje wiele przykładów, zapewne znanych członkom Komisji, kłopotów firm ubezpieczeniowych związanych z taką właśnie sytuacją. Uważamy, że propozycja pana posła Rogowskiego jest zbyt wygórowana. Obecny zapis jest, naszym zdaniem, bardziej rozsądny, ponieważ sprawia, że uzależnienie od jednego banku jest dużo mniejsze. Jak już powiedziałam, można mówić o pewnej współzależności, ponieważ z jednej strony bank jest uzależniony od towarzystwa ubezpieczeniowego, ale z drugiej strony w przypadku wystąpienia trudności, towarzystwo ubezpieczeniowe może być uzależnione od niewielkiego banku i jego problemów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-397">
          <u xml:id="u-397.0" who="#PrzedstawicielPZUTeresaBukowska">Ograniczenie do 15% funduszy własnych banku w zasadniczy sposób utrudnia funkcjonowanie zakładów ubezpieczeń, w sytuacji kiedy w okresach masowego poboru składki występuje zjawisko gromadzenia dużej kwoty pieniędzy, której nie ma gdzie ulokować.</u>
          <u xml:id="u-397.1" who="#PrzedstawicielPZUTeresaBukowska">Niezaprzeczalnie depozyty bankowe, o których wspomina ten artykuł, są najpewniejszym sposobem lokowania środków finansowych. Uważamy, że proponowane 15% przy dużym skumulowaniu wpłat pozwala na ulokowanie jedynie bardzo małej kwoty środków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-398">
          <u xml:id="u-398.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Przypomnę, że w tej chwili mówimy o lokatach funduszu, którym powinniśmy zapewnić jak największe bezpieczeństwo, będące naczelną zasadą działalności ubezpieczeniowej. Ma ono nawet większe znaczenie niż rentowność zakładu. Wyobraźmy sobie sytuację, w której zakład ubezpieczeń chce ulokować środki, po 25% w każdym banku, czyli w gruncie rzeczy staje się zależny od czterech banków. Utrata przez zakład 25% funduszu ubezpieczeniowego praktycznie oznacza jego likwidację, a przynajmniej poważne problemy. Myślę, że utrata 15% nie powodowałaby tak poważnych skutków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-399">
          <u xml:id="u-399.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Chciałbym pani zwrócić uwagę, że mówimy w tym przypadku, iż jest to 25% kwoty jaką dysponuje bank, a nie ubezpieczyciel. 25% funduszy własnych banku może stanowić tylko 5% funduszu zakładu ubezpieczeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-400">
          <u xml:id="u-400.0" who="#WicedyrektorBeataMrozowska">Problem polega na tym, że bank również jest uzależniony w bardzo znacznym stopniu od takiego depozytariusza, który w zasadzie posiada 25% jego funduszy. Jak wiadomo banki funkcjonują w ten sposób, że nigdy nie mają tych środków w kasie i w związku z tym wycofanie się towarzystwa ubezpieczeniowego z takiego banku może trwać całymi latami, podczas gdy bank może dyktować warunki w postaci np. zmniejszenia oprocentowania lokat lub dyktować towarzystwu termin wypłaty takiej, a nie innej kwoty. Dlatego uważam, że jest to zbyt duże uzależnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-401">
          <u xml:id="u-401.0" who="#DyrektorGrzegorzBłaszczuk">Sądzę, że należy obawiać się o konsekwencje, jakie wynikają z takiego uzależnienia towarzystw ubezpieczeniowych od sektora bankowego. 25% środków złożonych przez jednego depozytariusza może spowodować utratę płynności banku dosłownie z dnia na dzień. Chciałbym w tym miejscu przypomnieć to, co mówiłem pod nieobecność pana posła, że istnieje pewna korespondencja pomiędzy zapisami umieszczonymi w Prawie bankowym oraz w Prawie ubezpieczeniowym, która świadczy o dążeniu Ministerstwa Finansów do jednolitego traktowania tych podmiotów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-402">
          <u xml:id="u-402.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">W Prawie bankowym zapisano, że bank nie może udzielić kredytu większego niż wynosi równowartość 15% jego kapitału. Natomiast w tym przypadku chodzi o to, że nie może wziąć więcej. Pan poseł Cichosz twierdzi, że może wziąć tyle, ile mu dadzą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-403">
          <u xml:id="u-403.0" who="#PosełJanuszCichosz">Nic takiego nie powiedziałem. Sądzę, że nie bierzemy pod uwagę faktu, iż w związku z tworzeniem Funduszu Gwarancyjnego, na który banki świadczą w zależności od wielkości kwot przyjętych lokat. Bank w tej chwili nie przyjmie dowolnej kwoty, którą będą w nim chciały ulokować zakłady ubezpieczeniowe. Sytuacja będzie jeszcze inna za dwa lub trzy lata, kiedy zniknie gwarancja skarbu państwa dla PKO BP, BGŻ i PKO SA. Wówczas każdy będzie poszukiwał możliwości szerszego rozłożenia lokat w związku z dużym ryzykiem upadłości banku. Dlatego, moim zdaniem, nie grozi nam w tym przypadku, dążenie do skupienia wszystkich funduszy zakładu ubezpieczeniowego w jednym banku, ponieważ oznacza to ogromną groźbę zarówno dla banku, jak i dla funduszu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-404">
          <u xml:id="u-404.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Ponieważ mówimy o depozytach bankowych, to ktoś złośliwy mógłby powiedzieć, że nawet przyjęcie składki w okresie, kiedy w ciągu miesiąca następuje rzeczywiście duży napływ środków finansowych, można traktować jako depozyt bankowy. Dzisiaj mamy bowiem do czynienia z depozytami tygodniowymi, kilkudniowymi, a ostatnio nawet słyszałem, że weekendowymi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-405">
          <u xml:id="u-405.0" who="#PrzedstawicielkaPZUTeresaBukowska">O ile dobrze pamiętam, to niektóre zakłady lokowały swoje środki w bankach, które następnie upadły i pozostają nadal bez pieniędzy. Jest to casus „Posnanii” i „Agrobanku”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-406">
          <u xml:id="u-406.0" who="#PosełStanisławRogowski">Odnoszę wrażenie, że obawiamy się różnych rzeczy i dlatego staramy się stworzyć ustawę zbyt mocno ukierunkowującą pewne kwestie. Moim zdaniem pomiędzy 15%, a 25% nie ma aż tak zasadniczej różnicy, która by mogła albo czemuś zapobiec, albo doprowadzić do jakiegoś niepowodzenia. Wydaje mi się, że powinniśmy zapewnić pewną swobodę zarówno bankom, jak i firmom ubezpieczeniowym, ponieważ nie istnieje możliwość przewidzenia wszystkich wydarzeń w sytuacji, gdy firmy ubezpieczeniowe będą posiadały takie środki, z którymi będą musiały coś zrobić. Natomiast zmuszanie tych firm do lokowania środków finansowych w różnych bankach, w których nie chcą ich lokować, jest działalnością sztuczną. Jednak z drugiej strony wydaje się, że lokata firmy ubezpieczeniowej, która jest firmą stałą i pewną, wpływa także na stabilność banku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-407">
          <u xml:id="u-407.0" who="#DyrektorGrzegorzBłaszczuk">Proponujemy, aby było to 20%.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-408">
          <u xml:id="u-408.0" who="#PosełStanisławRogowski">Zgadzam się z pana propozycją, ponieważ wydaje mi się, że 15% jest kwotą zbyt małą i dlatego 20% wydaje się bardziej odpowiednie.</u>
          <u xml:id="u-408.1" who="#PosełStanisławRogowski">Jeżeli można, to chciałbym jeszcze powrócić na chwilę do ust. 4 i dowiedzieć się, z czego wynika ograniczenie, które zaczyna się od słów: „z tym że udział lokat w jednym podmiocie itp.”. W poprzednim zapisie tego ustępu nie było takiego ograniczenia i przyznam się, że nie bardzo rozumiem jego celowość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-409">
          <u xml:id="u-409.0" who="#DyrektorGrzegorzBłaszczuk">Cały sens norm ostrożnościowych, które są wprowadzone w tym artykule związany jest z bezpieczeństwem rynku. Grupa podmiotów czy też jeden podmiot stanowi, moim zdaniem, to samo i w związku z tym wprowadziliśmy to zastrzeżenie, które ma na celu wzmocnienie bezpieczeństwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-410">
          <u xml:id="u-410.0" who="#PosełWojciechArkuszewski">W pierwszym wierszu ust. 2 art. 64 zapisano, że „udział lokat wymienionych w art. 63 ust. 1 pkt 6 i 7”. Chciałbym zapytać, czy chodzi w tym wypadku o sumę lokat punktów 6 i 7 czy o to, że mają one takie samo ograniczenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-411">
          <u xml:id="u-411.0" who="#WicedyrektorBeataMrozowska">Jest to suma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-412">
          <u xml:id="u-412.0" who="#PosełWojciechArkuszewski">Czy nie można zatem zapisać „w sumie”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-413">
          <u xml:id="u-413.0" who="#WicedyrektorBeataMrozowska">W zapisie występuje łącznik „i”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-414">
          <u xml:id="u-414.0" who="#PosełWojciechArkuszewski">Ale można to odczytywać w dwojaki sposób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-415">
          <u xml:id="u-415.0" who="#WicedyrektorBeataMrozowska">Czy proponuje pan, aby zapis brzmiał: „nie może łącznie przekraczać”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-416">
          <u xml:id="u-416.0" who="#PosełWojciechArkuszewski">Tak. Chciałbym zwrócić uwagę, że ten sam problem występuje w ust. 3 art. 64.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-417">
          <u xml:id="u-417.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">W tym wypadku także należałoby zapisać „łącznie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-418">
          <u xml:id="u-418.0" who="#PosełStanisławRogowski">Chciałbym nawiązać do wypowiedzi pana dyrektora odnoszącej się do ust. 4 i powiedzieć, że chociaż rozumiem cel tego przepisu, to jednak zastanawiam się, czy powstał on na podstawie przemyśleń, czy konkretnych zagrożeń lub wydarzeń, które miały miejsce w rzeczywistości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-419">
          <u xml:id="u-419.0" who="#DyrektorGrzegorzBłaszczuk">Poza przypadkiem „Westy” nie zaistniały konkretne wydarzenia na tym rynku, natomiast nie ulega wątpliwości, że polityka lokacyjna „Westy” była tym czynnikiem, który spowodował jej upadek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-420">
          <u xml:id="u-420.0" who="#PosełStanisławRogowski">Odnoszę wrażenie, że pracując nad tą ustawą cały czas myślimy o przykładzie „Westy”. Jest to na pewno fakt, który powinien nas skłonić do myślenia, ale zastanawiam się, czy ten przypadek nie przesłania nam obrazu możliwych problemów. Przypadek „Westy” wiąże się z całym szeregiem spraw o kryminalnym podłożu i dlatego zastanawiam się, czy nie mamy w związku z tym wypaczonego obrazu, niekiedy zbytnio ograniczając możliwości normalnie działających zakładów ubezpieczeniowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-421">
          <u xml:id="u-421.0" who="#WicedyrektorBeataMrozowska">Znamy przypadki nadmiernego uzależnienia towarzystwa ubezpieczeniowego od banków, ale nie możemy w tej chwili wymienić ich nazw.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-422">
          <u xml:id="u-422.0" who="#PosełStanisławRogowski">Dlatego pytałem o to, czy te obawy mają konkretne podstawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-423">
          <u xml:id="u-423.0" who="#DyrektorGrzegorzBłaszczuk">Mogę odpowiedzieć na pańskie pytanie jedynie w sposób wymijający. Otóż w chwili obecnej polskie firmy ubezpieczeniowe otrzymują określone zalecenia ze strony nadzoru.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-424">
          <u xml:id="u-424.0" who="#PosełStanisławRogowski">Wobec tego nie będę się już dłużej upierał przy chęci uzyskania odpowiedzi, ale jeżeli pan pozwoli, to zarezerwuję sobie prawo do przeprowadzenia odrębnej rozmowy na ten temat. Gdyby nie udało się panu mnie przekonać, to być może wystąpię z wnioskiem mniejszości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-425">
          <u xml:id="u-425.0" who="#WicedyrektorGrzegorzBłaszczuk">Chciałbym zwrócić państwa uwagę na złą numerację na str. 41, gdzie brakuje numeru 6.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-426">
          <u xml:id="u-426.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Jest to tekst roboczy, który będzie jeszcze poprawiony, a więc błędy w numeracji nie mają większego znaczenia.</u>
          <u xml:id="u-426.1" who="#PosełAleksanderBentkowski">Przystępujemy obecnie do omówienia rozdziału 7, który nie wywołał żadnych kontrowersji na posiedzeniu podkomisji. Był to jedyny rozdział, który po przeczytaniu podkomisja przyjęła przez aklamację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-427">
          <u xml:id="u-427.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">W art. 65 napisano, że zezwolenie wydaje organ nadzoru. Czy nie wydaje się państwu, że powinno to robić Ministerstwo Finansów, ponieważ jest to rozszerzenie zakresu działalności, a tym samym zmiana licencji?</u>
          <u xml:id="u-427.1" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Przechodzimy obecnie do art. 66, w którym także występuje organ nadzoru, ale spełnia on funkcję kontrolną, natomiast ostateczną decyzję podejmuje minister finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-428">
          <u xml:id="u-428.0" who="#PosełZbigniewBomba">Proponuję zastąpić wyraz „gazeta”, wyrazem „dziennik”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-429">
          <u xml:id="u-429.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Sądzę, że powinniśmy uwzględnić tę zmianę, ponieważ używamy takiego sformułowania w innych ustawach np. w ustawie o restrukturyzacji i oddłużeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-430">
          <u xml:id="u-430.0" who="#PosełZbigniewBomba">Chciałbym zadać pytanie dotyczące ust. 3 art. 66, który stwierdza, że organ nadzoru może w uzasadnionych przypadkach zwolnić zakład ubezpieczeń przekazujący lub przejmujący portfel od obowiązku, o którym mowa w ust. 2. Czy mogliby mi państwo odpowiedzieć co należy rozumieć przez uzasadnione przypadki?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-431">
          <u xml:id="u-431.0" who="#SędziaJacekPasikowski">Kiedy następuje upadłość zakładu ubezpieczeń, przewidujemy możliwość przeniesienia portfela, co ma nie dopuścić do takiej sytuacji, jaka miała miejsce w przypadku obu zakładów „Westy”. Zakłady ubezpieczeń, przejmując portfel upadającego podmiotu, przejmują nie tylko umowy, wobec których zaistniał obowiązek wypłaty świadczenia, ale także te umowy, które nadal pozostają czynne i w związku z tym nowy zakład ubezpieczeń może zbierać składkę kontynuując ubezpieczenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-432">
          <u xml:id="u-432.0" who="#DyrektorGrzegorzBłaszczuk">W długim okresie czasu może to być korzystne zarówno dla jednego, jak i drugiego zakładu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-433">
          <u xml:id="u-433.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Ust. 2 mówi, że łączące się zakłady muszą udowodnić, iż po połączeniu będą dysponowały środkami w granicach marginesu wypłacalności. Ust. 3 mówi natomiast, że organ nadzoru może zwolnić zakład ubezpieczeń, przekazujący lub przejmujący portfel, od obowiązku, o którym mowa w ust. 2, czyli od obowiązku udowodnienia posiadania środków w wysokości marginesów wypłacalności. Chiałabym więc zapytać, w jakich przypadkach może zaistnieć taka sytuacja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-434">
          <u xml:id="u-434.0" who="#DyrektorGrzegorzBłaszczuk">Odpowiedzi na to pytanie udzielił już pan sędzia Pasikowski. Mimo że portfel słabego zakładu przejmuje dobry zakład, to jednak w sumie ich łączne środki własne nie będą adekwatne, tzn. przez jakiś czas będzie im brakowało środków do osiągnięcia granicy marginesu wypłacalności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-435">
          <u xml:id="u-435.0" who="#PrzedstawicielkaPZUTeresaBukowska">Albo zakład przejmujący ma np. reasekurację, która spowoduje zmniejszenie wymagalnego marginesu wypłacalności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-436">
          <u xml:id="u-436.0" who="#PosełZbigniewBomba">Ale w takim wypadku może wykazać swoje możliwości przed przejęciem. Do czego jest więc potrzebne to zwolnienie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-437">
          <u xml:id="u-437.0" who="#WicedyrektorBeataMrozowska">Upadłość zakładu ubezpieczeń, musimy traktować jako zło niezależnie od tego, jakie środki zapobiegawcze zostaną przewidziane w ustawie. Może się bowiem zdarzyć tak, że organ nadzoru będzie dążył do połączenia zakładów, ponieważ będzie widział jego celowość i zdawał sobie sprawę, że nie istnieje zagrożenie wypłacalności połączonego zakładu, ale nie będzie mógł zatwierdzić tej umowy z powodów czysto purystycznych, ponieważ np. zabraknie około 100 mln starych zł do osiągnięcia wymagalnej wysokości środków własnych. Dlatego mając na uwadze możliwość uzupełnienia tych środków lub skorygowania współczynników wypłacalności, zdecydowaliśmy się na wprowadzenie zapisu umożliwiającego w szczególnych przypadkach uzyskanie takiego zwolnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-438">
          <u xml:id="u-438.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Dopiero po państwa wyjaśnieniach zrozumiałam, że zakład ubezpieczeniowy można zwolnić z obowiązku udowodnienia, iż dysponuje potrzebą ilością środków. W tym zapisie znajdują się dwie kwestie, tzn. obowiązek udowodnienia i obowiązek posiadania środków. Z czego zatem zwalnia zakład zapis ust. 3, z udowodniania czy z posiadania? Jeżeli zwalnia z obowiązku posiadania, to mam wątpliwości, czy taki zapis jest prawidłowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-439">
          <u xml:id="u-439.0" who="#PosełZbigniewBomba">Dlatego zadałem moje pytanie. Zanim zakład przejmujący udowodni ile ma środków, to skąd będzie wiadomo, że posiada nieznaczny ich niedobór, z którym potrafi dać sobie radę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-440">
          <u xml:id="u-440.0" who="#WicedyrektorBeataMrozowska">Może w takim razie należałoby sformułowanie „udowodnić” zastąpić terminem „posiadać”, tzn. - „są zobowiązani posiadać środki własne w wysokości marginesu wypłacalności”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-441">
          <u xml:id="u-441.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">W takim razie zapis ten brzmiałby w następujący sposób: „są zobowiązani posiadać środki własne w wysokości marginesu wypłacalności”. W tym przypadku i tak muszą udowodnić ich posiadanie, a zatem zapis ten będzie miał następujące brzmienie: „Zarówno zakład ubezpieczeń przejmujący portfel ubezpieczeniowy, jak i zakład przekazujący portfel, są obowiązani po wykonaniu umowy posiadać środki własne w wysokości marginesu wypłacalności”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-442">
          <u xml:id="u-442.0" who="#PosełZbigniewBomba">Proponuję, abyśmy wykreślili ust. 3 z tekstu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-443">
          <u xml:id="u-443.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Wydaje mi się, że byłaby to zbyt daleko idąca zmiana merytoryczna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-444">
          <u xml:id="u-444.0" who="#WicedyrektorBeataMrozowska">Zdarza się, że jakiś bank przejmując drugi bank, będąc w nie najlepszej sytuacji, czasowo przesuwa środki na obniżenie współczynników wypłacalności i dlatego opowiadalibyśmy się za pozostawieniem tej furtki, ponieważ zakład przejmujący może mieć przejściowe trudności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-445">
          <u xml:id="u-445.0" who="#DyrektorGrzegorzBłaszczuk">Czy mógłbym zaproponować państwu swoją redakcję tego zapisu? Jeżeli tak, to moja propozycja brzmi następująco: „Zarówno zakład ubezpieczeń przejmujący portfel ubezpieczeniowy, jak i zakład ubezpieczeń przekazujący portfel, po wykonaniu umowy są obowiązani posiadać środki własne w wysokości marginesu wypłacalności”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-446">
          <u xml:id="u-446.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Sądzę, że powinniśmy w tym przypadku użyć terminu „po zawarciu umowy”.</u>
          <u xml:id="u-446.1" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Ponieważ jednak pan poseł Bomba zgłosił propozycję skreślenia ust. 3, muszę ją poddać pod głosowanie. Czy pan poseł mógłby uzasadnić swoją propozycję?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-447">
          <u xml:id="u-447.0" who="#PosełZbigniewBomba">Czy mógłbym prosić o ponowne odczytanie ostatecznego sformułowania ust. 2, ponieważ w obecnej redakcji, w połączeniu z ust. 3, zwalnia on zakład ubezpieczeniowy z obowiązku wykazania aktualnej sytuacji materialnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-448">
          <u xml:id="u-448.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">„Zarówno zakład ubezpieczeń przejmujący portfel ubezpieczeniowy, jak i zakład ubezpieczeń przekazujący portfel, po zawarciu umowy są obowiązani posiadać środki własne w wysokości marginesu wypłacalności”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-449">
          <u xml:id="u-449.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Sądzę, że w tej sytuacji nikt nie będzie już zgłaszał zastrzeżeń do redakcji tego artykułu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-450">
          <u xml:id="u-450.0" who="#PosełZbigniewBomba">Nie zgłaszam zastrzeżeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-451">
          <u xml:id="u-451.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Wobec tego przystępujemy do omówienia art. 70.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-452">
          <u xml:id="u-452.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">W art. 72 wprowadzono tylko zapis o zarządzie komisarycznym, który umieściliśmy w art. 48. W rozdziale poświęconym upadłości nie wprowadzono żadnych nowych rozwiązań, a jedynie, w naszym przekonaniu, lepiej sformułowano poszczególne przepisy. Chciałbym podkreślić, że są one całkowicie zsynchronizowane z prawem upadłościowym i sądzę, że nie ma sensu dokładne omawianie tej kwestii, ponieważ wszystko zostało państwu przedstawione na piśmie. Czy mają państwo jakieś uwagi lub zastrzeżenia do tego rozdziału, począwszy od art. 75 do art. 81?</u>
          <u xml:id="u-452.1" who="#PosełAleksanderBentkowski">Chciałbym podkreślić, że przepisy tego rozdziału nie budziły kontrowersji i osiągnęliśmy w tej sprawie pełny konsens podkomisji przedstawicieli ubezpieczycieli oraz Ministerstwa Finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-453">
          <u xml:id="u-453.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Proponuję, abyśmy jeszcze na chwilę powrócili do art. 51 ust. 1, czyli do sprawy poruszonej przez pana sędziego Pasikowskiego. Pan sędzia zaproponował wprowadzenie do tekstu ustawy sformułowania, o które jego zdaniem, należy uzupełnić art. 56 - „W przypadku ogłoszenia upadłości zakładu ubezpieczeń prowadzącego ubezpieczenia na życie, fundusz zaspokaja roszczenia osób uprawnionych z umów ubezpieczenia na życie do wysokości 50% wierzytelności prawomocnie ustanowionej w postępowaniu upadłościowym”. Ale jeżeli ta kwota przekroczy 30 tys. ECU, to musi być wprowadzone również drugie ograniczenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-454">
          <u xml:id="u-454.0" who="#SędziaJacekPasikowski">Możemy dodać sformułowanie „50% do wysokości określonej w art. 53”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-455">
          <u xml:id="u-455.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Panie sędzio, chciałem panu zwrócić uwagę, że popełniamy ten sam błąd, ponieważ Fundusz Gwarancyjny stwierdzi w takim wypadku, że nie będzie dokonywał wypłat, dopóki nie zakończy się postępowanie upadłościowe. Jest to, moim zdaniem, zapis bardzo niekorzystny dla uprawnionych i szczerze mówiąc nie widzę powodu, dla którego należałoby go wprowadzić do tekstu ustawy. Sądzę, że to jest nadmierna asekuracja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-456">
          <u xml:id="u-456.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Moim zdaniem jest to jednak problem. Jeżeli dwa podmioty mogą wyszacować szkodę w różnej wysokości, a co gorsza oszacowanie dokonane przez Fundusz może być niższe niż późniejsze oszacowanie dokonane przez sąd, to osoba ubezpieczona może dochodzić od Funduszu wypłatę różnicy. Wobec tego wolałabym wprowadzić następujący zapis: „Jeżeli syndyk wypłaci pozostałą należną część w kwocie wyższej niż wypłacił Fundusz, stronie przysługuje roszczenie w stosunku do Funduszu”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-457">
          <u xml:id="u-457.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Wydaje mi się, że Fundusz wypłaci roszczenie znacznie szybciej niż syndyk i wobec tego pozostaje jedynie ryzyko, że w przypadku dużego majątku sędzia komisarz lub syndyk wyliczą kwotę wyższą niż wypłacił Fundusz. Należałoby zatem wprowadzić zapis, że w przypadku wypłacenia kwoty wyższej niż wypłacił Fundusz, poszkodowanemu przysługuje roszczenie do Funduszu o wypłatę różnicy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-458">
          <u xml:id="u-458.0" who="#PosełAnnaSkowrońskaŁuczyńska">Zamiast sformułowania „przysługuje roszczenie”, powinniśmy użyć sformułowania „Fundusz wypłaci”, ponieważ cała rzesza ubezpieczonych nie będzie miała wglądu do akt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-459">
          <u xml:id="u-459.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Pragnę przypomnieć, że Fundusz od razu będzie wypłacał 50% wartości szkody. W toku trwającego postępowania upadłościowego syndyk stwierdzi, że ma środki wystarczające na wypłacenie klientowi pozostałych 50% wierzytelności i cały problem polega na tym, że syndyk likwidując szkodę może stwierdzić, iż Fundusz wypłacił zbyt mało, bo zamiast np. 50 mln starych zł powinien wypłacić np. 60 mln starych zł. W tej sytuacji syndyk wypłaci 60 mln starych zł jako drugą część i chodzi o to, aby klient mógł wystąpić do Funduszu o pozostałe 10 mln starych zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-460">
          <u xml:id="u-460.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Sądzę, że powinniśmy wprowadzić zapis mający na celu ochronę praw konsumenta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-461">
          <u xml:id="u-461.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">W proponowanym przeze mnie brzmieniu. Wynika to zresztą z przepisów Kodeksu cywilnego, ponieważ klient może postawić zarzut, że szkoda została źle obliczona przez Fundusz Gwarancyjny. Możemy się jedynie zastanawiać nad przedawnieniem, w sytuacji gdy postępowanie trwałoby dłużej niż 3 lata.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-462">
          <u xml:id="u-462.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Najtrudniejszym problemem jest odpowiednie sformułowanie tego zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-463">
          <u xml:id="u-463.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Proponuję, abyśmy tę kwestię pozostawili do rozstrzygnięcia w czasie jednego z najbliższych posiedzeń Komisji. Być może Biuro Legislacyjne KS sformułuje szybko odpowiedni zapis i wtedy powrócimy do tej kwestii. Sądzę, że obecnie powinniśmy zakończyć omawianie rozdziału o upadłości i jeżeli nie ma żadnych zastrzeżeń, to przeszlibyśmy do omówienia rozdziału poświęconego nadzorowi, tzn. do art. 82.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-464">
          <u xml:id="u-464.0" who="#WicedyrektorBeataMrozowska">Jeżeli można, to chcielibyśmy jeszcze na chwilę powrócić do art. 76, ponieważ po powtórnym jego przeczytaniu doszliśmy do wniosku, że ust. 2 tego artykułu może być odczytany w ten sposób, iż ma zastosowanie tylko w takim przypadku, jeżeli organ nadzoru zgłosi wniosek o ogłoszenie upadłości. Proponujemy zatem, aby rozdzielić go na dwa artykuły, tzn. aby sąd zwracał się o opinię do organów nadzoru przed rozstrzygnięciem wniosku o ogłoszenie upadłości w każdym przypadku. Natomiast odrębną sprawą byłaby możliwość zgłoszenia wniosku o ogłoszenie upadłości przez organ nadzoru.</u>
          <u xml:id="u-464.1" who="#WicedyrektorBeataMrozowska">W art. 76 ust. 1 mówimy o specyficznym przypadku, a mianowicie czynimy organ nadzoru jednym z tych podmiotów, które mogą zgłosić wniosek o ogłoszenie upadłości. Jeżeli w tym samym artykule zapiszemy, że sąd zwraca się o opinię do organu nadzoru, to jest to o tyle pozbawione sensu, że organ nadzoru przedstawił swoją opinię w momencie złożenia wniosku o upadłość. Natomiast jeżeli rozdzielimy ten zapis na dwa artykuły oznaczać to będzie, że sąd zwróci się do organu nadzoru w każdym przypadku, a nie tylko w takim, w którym organ nadzoru zgłosi wniosek o upadłość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-465">
          <u xml:id="u-465.0" who="#SędziaJacekPasikowski">Sądzę, że ust. 2 można zapisać następująco: „Ogłoszenie upadłości zakładu ubezpieczeń może nastąpić tylko za zgodą ministra finansów”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-466">
          <u xml:id="u-466.0" who="#WicedyrektorBeataMrozowska">Ale musimy podkreślić, że dotyczy to wszystkich przypadków, a nie tylko takich, gdy organ nadzoru zgłasza wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-467">
          <u xml:id="u-467.0" who="#DyrektorGrzegorzBłaszczuk">W poprzednim brzmieniu tego zapisu mieliśmy do czynienia z jak gdyby odwróconą kolejnością postępowania. Najpierw zapisaliśmy, że ogłoszenie upadłości może nastąpić tylko za zgodą ministra finansów, a dopiero w ust. 3, że „Minister finansów może zgłosić wniosek o ogłoszenie upadłości”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-468">
          <u xml:id="u-468.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Zgłaszam wniosek, aby podzielić art. 76 na dwa artykuły. Obecny art. 76 będzie ust. 1, natomiast art. 76A będzie brzmiał następująco: „Przed rozpatrzeniem wniosku o ogłoszenie upadłości sąd zwraca się o opinię do organów nadzoru”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-469">
          <u xml:id="u-469.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Czy członkowie Komisji akceptują treść tej propozycji? Tak. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-470">
          <u xml:id="u-470.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Proponuję, byśmy przed zakończeniem obrad Komisji przyjęli art. 37B.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-471">
          <u xml:id="u-471.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Czy wszyscy posłowie otrzymali propozycję tego artykułu? Czy państwa zdaniem został on prawidłowo zredagowany?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-472">
          <u xml:id="u-472.0" who="#PosełFranciszekPotulski">Myślę, że włączenie do treści tego art. pkt 5 jest posunięciem idącym zbyt daleko. Wprawdzie sugerowaliśmy, aby nie wszystkie zezwolenia były udzielane przez organ nadzoru, ale w tej chwili będzie to można robić nieomal hurtowo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-473">
          <u xml:id="u-473.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Zapis ten wynika po części z zastrzeżeń, jakie zgłosił pan prezes Wysocki, dotyczący faktu, iż firmy orbisowskie także prowadzą ubezpieczenia, sprzedając np. wczasy. Należałoby zatem w tych przypadkach zwolnić z tego obowiązku określone z nazwy i imienia firmy oraz osoby.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-474">
          <u xml:id="u-474.0" who="#WicedyrektorBeataMrozowska">One i tak będą zwolnione, ponieważ często produkt ubezpieczeniowy zawarty jest w gotowym pakiecie. Kupując wycieczkę zostajemy jednocześnie ubezpieczeni w jakimś towarzystwie ubezpieczeniowym i w związku z tym nie następuje w tym przypadku ani proces oszacowania ryzyka, ani doradztwa ubezpieczeniowego. Chcielibyśmy nie utrudniać życia innym podmiotom i dać im możliwość uzyskania takiego zwolnienia. Sądzę, że jedyną kwestią, o jakiej możemy dyskutować, jest problem czy chcemy zwolnić określone podmioty, czy grupy podmiotów, czy minister finansów zwolni imiennie np. Orbis czy grupę podmiotów na zasadzie osoby zajmującej się określonymi usługami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-475">
          <u xml:id="u-475.0" who="#PrzedstawicielkaPZUTeresaBukowska">Uzupełniając wypowiedź pani wicedyrektor Mrozowskiej chciałabym powiedzieć, że opłacając kartą Visa podróż mamy jednocześnie zapewnioną ochronę ubezpieczeniową w zakresie następstw nieszczęśliwych wypadków. Jest to przykład ubezpieczenia szczególnego rodzaju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-476">
          <u xml:id="u-476.0" who="#PosełFranciszekPotulski">Rozumiem, że tego rodzaju zwolnienie, w jakiś sposób pomoże usprawnić obsługę, ale proszę mi wytłumaczyć dlaczego minister finansów na wniosek organu nadzoru może w drodze rozporządzenia zwolnić grupę osób lub niektóre osoby wykonujące działalność agencyjną, od obowiązku spełnienia wymogu niekaralności za przestępstwa umyślne. Taki zapis znajduje się w ust. 3 i 4. Jestem w stanie zrozumieć, że taka osoba nie musi mieszkać na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-477">
          <u xml:id="u-477.0" who="#WicedyrektorBeataMrozowska">Redagując treść tego artykułu zastanawialiśmy się, czy nie zastosować zwolnienia wyłącznie z konieczności zdania egzaminu. Doszliśmy jednak do wniosku, że nie, ponieważ dotyczy to wydania zezwolenia i gdybyśmy zrezygnowali tylko z tego jednego rygoru, to oznaczałoby to, że wszystkie osoby pracujące na poczcie, w bankach przy wydawaniu karty Visa lub osoby pracujące w biurach podróży, musiałyby również uzyskiwać takie zezwolenia. Właśnie tego chcemy uniknąć i dlatego uważamy, że pewne osoby, które przy okazji wykonują pośrednictwo ubezpieczeniowe, bez jakichkolwiek form doradztwa ubezpieczeniowego, powinny być w ogóle zwolnione z konieczności uzyskania zezwolenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-478">
          <u xml:id="u-478.0" who="#PosełFranciszekPotulski">Proponuję, aby taki zapis brzmiał następująco: „z konieczności uzyskania zezwolenia”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-479">
          <u xml:id="u-479.0" who="#WicedyrektorBeataMrozowska">Zgadzam się, możemy to zapisać w ten sposób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-480">
          <u xml:id="u-480.0" who="#DyrektorGrzegorzBłaszczuk">Może zamiast ministrowi finansów, uprawnienie do wydania zezwolenia należałoby przekazać organowi nadzoru i wtedy ich udzielanie odbywałoby się nie w trybie rozporządzenia, ale decyzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-481">
          <u xml:id="u-481.0" who="#WicedyrektorBeataMrozowska">Myślę, że nie, ponieważ znowu byłoby to związane z wydawaniem decyzji. Moim zdaniem należy ogólnie określić, jakie grupy osób nie będą musiały poddawać się procedurze uzyskania zezwolenia, ponieważ nie są pośrednikami ubezpieczeniowymi, tylko np. pracownikami agencji turystycznej. Można je zwolnić od obowiązku uzyskania zezwolenia w drodze rozporządzenia, ale w ust. 3 mówimy o tym, że działalność agencyjna może być wykonywana wyłącznie przy pomocy posiadających uprawnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-482">
          <u xml:id="u-482.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Wobec tego zapis brzmiałby następująco: „Organ nadzoru...”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-483">
          <u xml:id="u-483.0" who="#WicedyrektorBeataMrozowska">Organ nadzoru nie ma możliwości normatywnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-484">
          <u xml:id="u-484.0" who="#PosełAnnaSkowrońskaŁuczyńska">Jak to nie ma? Przecież wydaje zarządzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-485">
          <u xml:id="u-485.0" who="#WicedyrektorBeataMrozowska">Nie. Wszystkie te kompetencje zostały przejęte przez ministra finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-486">
          <u xml:id="u-486.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Proponuję wobec tego, aby zapis tego ustępu brzmiał następująco: „Minister finansów na wniosek organu nadzoru może w drodze zarządzenia zwolnić niektóre grupy osób wykonujących działalność agencyjną od obowiązku uzyskania zezwolenia”.</u>
          <u xml:id="u-486.1" who="#PosełAleksanderBentkowski">Pozostałą część art. 37 przyjmujemy bez zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-487">
          <u xml:id="u-487.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Proponuję, abyśmy na tym zakończyli obrady Komisji w dniu dzisiejszym i kontynuowali je w środę. Sądzę, że w środę uda nam się zakończyć pracę nad tą ustawą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-488">
          <u xml:id="u-488.0" who="#PosełAnnaSkowrońskaŁuczyńska">Ponieważ przez jakiś czas nie uczestniczyłam w dzisiejszych obradach Komisji, chciałabym się zapytać, czy Komisje przegłosowały art. 37K o szczególnych obowiązkach brokerów i agentów. Przypomnę, że do tego artykułu przygotowana została poprawka w następującym brzmieniu: „Agent i broker przy wykonywaniu czynności zawodowych obowiązany jest działać zgodnie z przepisami prawa i zasadami uczciwego obrotu. Agenta i brokera obowiązuje tajemnica zawodowa obejmująca wszelkie informacje, jakie uzyskał w związku z prowadzeniem działalności”.</u>
          <u xml:id="u-488.1" who="#PosełAnnaSkowrońskaŁuczyńska">Opowiadam się za przyjęciem tej poprawki, ale proponuję, aby dopisać do niej stwierdzenie, iż stosuje się odpowiednio art. 9 uchylający tę tajemnicę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-489">
          <u xml:id="u-489.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Czy ktoś z posłów złożył propozycję wprowadzenia tej poprawki? Pytam o to, ponieważ otrzymałam ją dopiero przed chwilą. Czy mam wobec tego rozumieć, że pani poseł zgłasza taką poprawkę? Chciałabym zapytać jakie jest w tej sprawie stanowisko strony rządowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-490">
          <u xml:id="u-490.0" who="#PosełAleksanderBentkowski">Strona rządowa zgadza się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-491">
          <u xml:id="u-491.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Zamykam posiedzenie Komisji, ale proszę członków Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów o pozostanie na sali, ponieważ musimy jeszcze podjąć decyzję o uzupełnieniu planu pracy.</u>
          <u xml:id="u-491.1" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Informuję państwa, że wpłynęły następujące propozycje uzupełnienia planu pracy:</u>
          <u xml:id="u-491.2" who="#PosełWiesławaZiółkowska">- propozycja pana posła Steca, który zaproponował, aby w marcu bieżącego roku poszerzyć plan pracy Komisji o ocenę stanu komputeryzacji urzędów skarbowych na przykładzie województwa poznańskiego. Chciałabym państwu przypomnieć, że już wcześniej zaplanowaliśmy odbycie wyjazdowego posiedzenia Komisji na terenie województwa poznańskiego. Czy ktoś jest przeciwny wprowadzeniu takiego uzupełnienia? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-491.3" who="#PosełWiesławaZiółkowska">- Propozycja pana posła Michny dotycząca oceny gospodarki funduszami pozabudżetowymi, w tym także celowymi. Jest to bardzo ciekawy temat, ale musimy się zastanowić nad tym, w jaki sposób przygotować materiały dotyczące tego zagadnienia. Przewidujemy, że posiedzenie Komisji na ten temat odbędzie się w kwietniu bieżącego roku. Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu tej propozycji? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-491.4" who="#PosełWiesławaZiółkowska">- Następna propozycja dotyczy oceny realizacji polityki pieniężnej w 1994 r. oraz wniosków do realizacji polityki pieniężnej w 1995 r. Przewidywany termin posiedzenia Komisji w tej sprawie, to kwiecień bieżącego roku. Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu tej propozycji? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-491.5" who="#PosełWiesławaZiółkowska">- Kolejna propozycja dotyczy polityki kredytowej systemu bankowego w 1994 i 1995 r. Przewidujemy, że posiedzenie Komisji na ten temat mogłoby się odbyć w marcu tego roku. Sądzę, że możemy go przyjąć do programu, ale będzie on wymagał przygotowania się do dokonania takiej oceny. Musielibyśmy zatem wystąpić do niektórych banków z prośbą o udostępnienie nam materiałów dotyczących prowadzonej przez nie polityki kredytowej. Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu tej propozycji? Nie widzę. Czy są jakieś inne propozycje zmian lub przesunięć programu pracy Komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-492">
          <u xml:id="u-492.0" who="#PosełWiesławSzweda">Zanim zgłoszę swoją propozycję chciałbym zapytać czy przewidujemy jakąś dyskusję na temat nowych zasad rozdziału środków na inwestycje centralne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-493">
          <u xml:id="u-493.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">W planie pracy, w maju zaplanowano rozpatrzenie sprawozdania podkomisji stałej o realizacji inwestycji centralnych w I kwartale 1995 r., natomiast pan poseł Ciesielski przedstawił program pracy podkomisji, w którym zawarte są te elementy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-494">
          <u xml:id="u-494.0" who="#PosełFranciszekPotulski">Pani przewodnicząca, sądzę, że sprawozdanie w tej sprawie powinno być przedstawione Komisji jeszcze przed decyzjami dotyczącymi pierwszych przymiarek do budżetu na 1996 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-495">
          <u xml:id="u-495.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">O ile dobrze się orientuję było to zawarte w programie na I półrocze i powinno być rozpatrzone na przełomie maja i czerwca bieżącego roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-496">
          <u xml:id="u-496.0" who="#PosełFranciszekPotulski">Chciałbym zaproponować, abyśmy nie później jak w maju bieżącego roku poprosili Ministerstwo Finansów o przedstawienie wskaźników podziału lub systemu rozdziału środków na województwa. Jest to kwestia, o której informowaliśmy Ministerstwo Finansów już rok temu i teraz należałoby się przyjrzeć, w jaki sposób rozdziela ono środki na poszczególne województwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-497">
          <u xml:id="u-497.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Czyli uwzględniamy w planie ocenę zasad podziału środków budżetowych na województwa. Proponuję, aby posiedzenie na ten temat odbyło się w maju br.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-498">
          <u xml:id="u-498.0" who="#PosełFranciszekPotulski">Pragnę przypomnieć, że nie możemy tego dokonać zbyt późno...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-499">
          <u xml:id="u-499.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Jeżeli państwo będą dalej w takim tempie rozszerzali plan pracy, to będziemy zmuszeni pracować dnie i noce. Sądzę, że musimy przyjąć pewne ograniczenia w naszej działalności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-500">
          <u xml:id="u-500.0" who="#PosełWiesławSzweda">Spróbuję uzyskać informację o możliwościach rozszerzenia tzw. kryteriów obiektywizujących rozdział środków, m.in. także na województwa. w tej chwili ani Ministerstwo Finansów, ani odpowiednia komórka URM nie potrafi udzielić żadnych informacji na ten temat. Sądzę, że takie kryteria obiektywizujące powinny się znaleźć w materiałach do tematu, którego rozpatrzenie zaproponował pan poseł Potulski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-501">
          <u xml:id="u-501.0" who="#PosełFranciszekPotulski">Pani przewodnicząca, czy pani pamięta, że w trakcie prac nad budżetem straszyła pani rząd, że powrócimy do różnych spraw w marcu albo pod koniec lutego. Chciałbym zapytać, czy przypadkiem nie ma jakiejś kwestii, do której należałoby powrócić w tegorocznym planie pracy Komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-502">
          <u xml:id="u-502.0" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Zawsze możemy uzupełnić plan pracy o nowe elementy. Czy ktoś jest przeciwny przyjęciu uzupełnień zaproponowanych przez panów posłów? Nie widzę sprzeciwu i wobec tego uznaję, że Komisja zaakceptowała rozszerzenie swojego programu pracy na 1995 r.</u>
          <u xml:id="u-502.1" who="#PosełWiesławaZiółkowska">Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>