text_structure.xml 365 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874 875 876 877 878 879 880 881 882 883 884 885 886 887 888 889 890 891 892 893 894 895 896 897 898 899 900 901 902 903 904 905 906 907 908 909 910 911 912 913 914 915 916 917 918 919 920 921 922 923 924 925 926 927 928 929 930 931 932 933 934 935 936 937 938 939 940 941 942 943 944 945 946 947 948 949 950 951 952 953 954 955 956 957 958 959 960 961 962 963 964 965 966 967 968 969 970 971 972 973 974 975 976 977 978 979 980 981 982 983 984 985 986 987 988 989 990 991 992 993 994 995 996 997 998 999 1000 1001 1002 1003
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 9)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Na posiedzeniu przewodniczą Marszałek Sejmu Stanisław Gucwa oraz wicemarszałkowie Andrzej Benesz, Halina Skibniewska i Andrzej Werblan)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#StanisławGucwa">Wysoki Sejmie! W dniu 7 października 1972 r. Rada Państwa podjęła uchwałę w sprawie zwołania sesji Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#StanisławGucwa">Uchwała ta brzmi:</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#StanisławGucwa">„Na podstawie art. 25 ust. 1 pkt 2 Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej Rada Państwa postanawia zwołać drugą sesję Sejmu VI kadencji z dniem 10 października 1972 r.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#StanisławGucwa">Przewodniczący Rady Państwa Henryk Jabłoński,</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#StanisławGucwa">Sekretarz Rady Państwa Ludomir Stasiak”.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#StanisławGucwa">Na podstawie powyższej uchwały Prezydium Sejmu — zgodnie z art. 44 regulaminu Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej — ustaliło termin posiedzenia Sejmu na dzień dzisiejszy.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#StanisławGucwa">Otwieram posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#StanisławGucwa">Powołuję na sekretarzy posłów Henryka Pawłowskiego i Czesława Wojterę.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#StanisławGucwa">Protokół i listę mówców prowadzić będzie poseł Czesław Wojtera.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#StanisławGucwa">Proszę Posłów Sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#StanisławGucwa">Protokół 5 posiedzenia Sejmu uważam za przyjęty, gdyż nie wniesiono przeciwko niemu żadnych zastrzeżeń.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#StanisławGucwa">Ustalony przez Prezydium Sejmu porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia został Obywatelom Posłom doręczony.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#StanisławGucwa">Czy ktoś z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w sprawie porządku dziennego?</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#StanisławGucwa">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#StanisławGucwa">Uważam, że Sejm porządek dzienny posiedzenia, przedstawiony przez Prezydium Sejmu, zatwierdził.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#StanisławGucwa">Przystępujemy do punktu 1 porządku dziennego: Pierwsze czytanie rządowych projektów ustaw:</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#StanisławGucwa">a) o zmianie Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej (druk nr 56),</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#StanisławGucwa">b) o utworzeniu gmin i zmianie ustawy o radach narodowych (druk nr 57).</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#StanisławGucwa">Proszę o zabranie głosu Prezesa Rady Ministrów obywatela Piotra Jaroszewicza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PiotrJaroszewicz">Wysoki Sejmie! Rząd ma zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie projekty podstawowych aktów prawnych, związanych z reformą władzy terenowej wsi i zmianami w podziale administracyjnym kraju. Jest to niezmiernie ważne, kompleksowe przedsięwzięcie, które bezpośrednio dotyczy przeszło połowy ludności kraju, zamieszkującej wsie i małe miasta. Jest to jednocześnie doniosłe zamierzenie ogólnospołeczne i ogólnopaństwową.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PiotrJaroszewicz">W orbitę reformy wchodzą bowiem decydujące kwestie rozwoju rolnictwa — pierwszoplanowej gałęzi gospodarki, której rezultaty produkcyjne ważą wielce na ogólnym bilansie naszych potrzeb i możliwości, na dynamice całego postępu społeczno-ekonomicznego.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#PiotrJaroszewicz">Reforma stanowi zarazem ważny etap modernizacji systemu władzy i administracji państwowej, podnoszenia efektywności jej codziennych działań. Doskonalenie metod kierowania i zarządzania jest bezpośrednio sprzężone z dynamizowaniem rozwoju kraju i w wielkiej mierze rozwój ten warunkuje. Kierując się wskazaniami VI Zjazdu partii zdecydowanie i konsekwentnie kroczymy tą drogą, wprowadzając stopniowo zmiany, którym odpowiadają realne przesłanki.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#PiotrJaroszewicz">Wszystkie te treści ujmuje uchwała VI Plenum Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, stwierdzająca, że celem reformy jest stworzenie warunków społecznych, organizacyjnych i kadrowych, sprzyjających wszechstronnemu socjalistycznemu rozwojowi wsi, postępowi produkcji rolnej, a także dalszemu unowocześnianiu zarządzania, umacnianiu demokracji socjalistycznej oraz centralizmu demokratycznego. Identyczne stanowisko zajęło również Plenum Naczelnego Komitetu Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#PiotrJaroszewicz">Konieczność przeprowadzenia reformy określa dotychczasowy rozwój rolnictwa i rosnące potrzeby kraju w zakresie produkcji rolnej, skumulowany w nim potencjał sił i kwalifikacji oraz znaczny majątek, rozbudowana struktura społeczno-organizacyjna i niemały zasób doświadczeń. Dotychczasowa struktura władzy i administracji w jej podstawowym ogniwie, gdzie tkwi wiele zasadniczych uwarunkowań rozwoju i postępu wsi i małych miast, nie odpowiada już potrzebom. Pozostaje ona w niezgodzie z osiągniętym i szybko rosnącym w wyniku znanych decyzji okresu pogrudniowego poziomem sił wytwórczych. W miarę rozwoju produkcji i narastania czynników postępu społecznego coraz ostrzej dają się odczuć niedomogi organizacyjne, niedostatek kompetencji i środków, brak koordynacji między różnorodnymi członami działania w rolnictwie, w ogniwie decydującym bezpośrednio o rozwoju jego produkcji.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#PiotrJaroszewicz">Koncepcję reformy i zasady jej przeprowadzenia omawiało VI Plenum KC PZPR. Materiały tego Plenum w postaci wygłoszonych referatów oraz przemówienia I Sekretarza KC towarzysza E. Gierka są obywatelom posłom znane. Dlatego w swoim wystąpieniu chciałbym się skoncentrować na skomentowaniu najważniejszych problemów, zawartych w projektach ustaw, wniesionych do laski marszałkowskiej przez Rząd.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#PiotrJaroszewicz">Jak wiadomo, powołanie gromad w roku 1954 utworzyło na ogół jednostki małe obszarowo i słabe ekonomicznie, nie mające większych perspektyw rozwoju. Samo życie zmuszało do stopniowego zmniejszania liczby gromad. Choć obecnie jest ich ponad dwukrotnie mniej niż przed 18 laty, w wielu z nich nie sposób ukształtować odpowiedniej struktury placówek gospodarczych, usługowych, oświatowo-kulturalnych, oprzeć się na odpowiednim potencjale sił i środków w planowym i jednolitym działaniu. Krytykę tych niedomagań ze strony rolników zaostrzyła słabość władzy gromadzkiej. Dobra wola, ofiarność i zaangażowanie wielu jej przedstawicieli nie znajdowały oparcia w odpowiednich środkach i prerogatywach do sprężystego kierowania rozwojem swego terenu.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#PiotrJaroszewicz">Proces wyposażania rolnictwa w nowoczesną technikę, zwiększania potencjału wytwórczego i usługowego, rozbudowywania na wsi placówek oświatowych, zdrowotnych, kulturalnych, socjalnych częstokroć przebiegał w znacznej mierze obok gromadzkich rad narodowych.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#PiotrJaroszewicz">Gromadzkie ogniwo władzy, które kształtowało się jako organ w zasadzie administracyjny — a i w tej dziedzinie niezbyt sprężysty i mało samodzielny — nie było w stanie wywiązać się z roli koordynatora i organizatora odpowiedzialnego za sprawne zarządzanie rosnącym majątkiem w rolnictwie, działalnością produkcyjną społeczności gromadzkiej, za zaspokajanie jej potrzeb i wszechstronny, socjalistyczny rozwój społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#PiotrJaroszewicz">Przezwyciężenie tych słabości — ukształtowanie takich jednostek terytorialnych oraz takich ogniw władzy i administracji, które będą odpowiadać osiągniętemu poziomowi sił wytwórczych, obecnym zadaniom w dziedzinie rozwoju rolnictwa i jego szybkiego unowocześniania, skuteczniej wyzwalać inicjatywę produkcyjną oraz lepiej zaspokajać potrzeby wsi i całego społeczeństwa — jest z punktu widzenia wyzwalania rezerw i dynamizowania rozwoju kraju zadaniem nieodpartym i pilnym.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#PiotrJaroszewicz">Mamy więc do czynienia nie z powierzchownym zabiegiem reorganizacyjnym, lecz z głęboką zmianą strukturalną.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#PiotrJaroszewicz">Jak z przedłożonych Wysokiej Izbie projektów wynika, w miejsce dotychczasowych gromad pragniemy powołać do życia gminy — silne jednostki gospodarczo-administracyjne, swoiste mikroregiony o dużej samodzielności ekonomicznej i uprawnieniach, zapewniających skuteczny wpływ na wszystkie sprawy terenu.</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#PiotrJaroszewicz">W istocie, co trzeba podkreślić, chodzi o zdecydowane przybliżenie do każdej wsi władzy efektywnej, sprawnie działającej, wyposażonej w uprawnienia i niezbędne środki, aby gospodarnie i sprawiedliwie zarządzać, a także znacznie lepiej załatwiać sprawy obywateli.</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#PiotrJaroszewicz">Przedstawione w projekcie rozwiązania zapewnią władzy i administracji w przyszłych ogniwach właściwe możliwości działania, nowocześnie ukształtują ich strukturę i pozwolą na udoskonalenie metod pracy. Umocnieniu ulegną wykonawcze organy władzy terenowej, a równocześnie powstaną o wiele lepsze warunki dla udziału mieszkańców we współrządzeniu swą wsią i gminą, rozwijania inicjatywy oraz prowadzenia rzeczywistej kontroli społecznej.</u>
          <u xml:id="u-3.14" who="#PiotrJaroszewicz">Jest bowiem potwierdzoną po stokroć w praktyce prawidłowością naszego życia, że dobrze służyć socjalistycznej demokracji mogą jedynie ogniwa mocne i sprawne pod względem wykonawczym, wyposażone w niezbędne atrybuty do wcielania w życie zgłaszanych wniosków, do nadawania słusznym inicjatywom, uchwałom i ustaleniom kształtu konkretnych realizacji.</u>
          <u xml:id="u-3.15" who="#PiotrJaroszewicz">W budowie naszego socjalistycznego państwa działa zarazem prawidłowość polegająca na tym, że wszystkie ogniwa wykonawcze, poczynając od Rządu, wszelkie służby administracyjne i zarządzania wtedy tylko działają efektywnie i prawidłowo, jeśli potrafią mocno związać się z inicjatywą społeczną, podporządkować się społecznej inspiracji i kontroli, oprzeć się na wysokiej aktywności społecznej.</u>
          <u xml:id="u-3.16" who="#PiotrJaroszewicz">Tym wskazaniom socjalistycznej teorii i prawidłowościom naszej praktyki odpowiada przedstawiony Wysokiej Izbie projekt decyzji ustawodawczych w sprawie reformy. Wyraża ona zarówno dążenie do umocnienia organów przedstawicielskich, jak i do stworzenia w gminie mocnego ogniwa administracji państwowej I instancji. Prawidłowe rozumienie treści reformy polega na zapewnieniu nierozdzielności obu tych członów w toku przyszłego działania.</u>
          <u xml:id="u-3.17" who="#PiotrJaroszewicz">Przewidujemy utworzenie około 2 400 gmin. Wielkość poszczególnych jednostek zostanie dostosowana do lokalnych potrzeb gospodarki, a szczególnie rolnictwa i warunków fizjograficznych. Przeciętny obszar gminy wyniesie około 130 km2, a przeciętna liczba mieszkańców — ok. 7 tys. osób. Będą to więc jednostki prawie dwukrotnie większe od dotychczasowych gromad.</u>
          <u xml:id="u-3.18" who="#PiotrJaroszewicz">Rozmiar i potencjał gmin umożliwi ich kompleksowe wyposażenie w placówki gospodarcze, zaopatrzeniowe, usługowe, komunalne, socjalne, oświatowe i kulturalne. Pragnę poinformować Wysoką Izbę, że Rząd będzie dążył do tego, by w każdej gminie rozwijały się ośrodki służby i produkcji rolnej, gminne spółdzielnie, placówki obrotu rolnego i skupu, magazyny nawozowe, paszowe i maszyn rolniczych, piekarnie, punkty rzeźniczo-masarnicze i inne jednostki usługowe. W rolnictwie bardziej niż w innych dziedzinach wzrasta dziś rola usług. Stają się one istotnym warunkiem intensyfikacji produkcji, racjonalnego wykorzystania sił, kwalifikacji i czasu, przesłanką społecznego postępu. Ich niedowład jest obecnie barierą, którą w dążeniu do dynamicznego rozwoju rolnictwa powinniśmy szybko usunąć.</u>
          <u xml:id="u-3.19" who="#PiotrJaroszewicz">Będziemy przeto musieli coraz szybciej scalać i doskonalić, a jednocześnie bardziej efektywnie rozwijać usługi techniczne na wsi, a w tym dokonać zasadniczego postępu w dziedzinie rozwoju zaplecza mechanizacji rolnictwa. Sprostanie tym wymogom w obecnym układzie organizacyjnym na wsi jest bardzo trudne.</u>
          <u xml:id="u-3.20" who="#PiotrJaroszewicz">Szczególne znaczenie dla rozwiązywania problemów rolnictwa będzie miało powołanie w gminach jednolitych ośrodków służby rolnej. Skupienie jej rozproszonych dotychczas sił ludzkich i technicznych przyspieszy postęp w agrotechnice i hodowli, umożliwi prawidłowe wykorzystanie nowoczesnych maszyn rolniczych, zapewni postęp w rozwijającej się specjalizacji rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-3.21" who="#PiotrJaroszewicz">W perspektywie wszystkie gminy będą dysponowały własnym ośrodkiem zdrowia, lecznicą weterynaryjną. W każdej gminie będzie działać posterunek Milicji Obywatelskiej, urząd stanu cywilnego i urząd pocztowo-telekomunikacyjny, rozwijane będą placówki oświatowe i kulturalne, a przede wszystkim gminne szkoły zbiorcze, zdolne doprowadzić do rzeczywistego zrównania warunków startu młodzieży wsi i miast.</u>
          <u xml:id="u-3.22" who="#PiotrJaroszewicz">Będziemy również dążyć do tego, aby w perspektywie najbliższych 5–7 lat powstały w gminach ośrodki chowu zarodowego, mlecznego i rzeźnego bydła, fermy chowu świń i drobiu, gospodarstwa rybne, aby na tej podstawie oraz w rezultacie specjalizacji produkcji roślinnej powstały również zakłady przetwórstwa spożywczego.</u>
          <u xml:id="u-3.23" who="#PiotrJaroszewicz">Takie kompleksowe wyposażenie gmin umocni materialną podstawę dla wydatnego rozwoju produkcji, a także lepszego zaspokajania rosnących produkcyjnych i bytowych potrzeb ludności, pozwoli dokonać dalszego kroku naprzód w wyrównywaniu istniejących jeszcze różnic między życiem w mieście i na Wsi.</u>
          <u xml:id="u-3.24" who="#PiotrJaroszewicz">Projekt ustawy proponuje, aby organem władzy państwowej w gminie uczynić gminną radę narodową, w skład której wchodzić będzie co najmniej jeden przedstawiciel każdej wsi. Kierować ona będzie działalnością gospodarczą, społeczną i kulturalną, troszczyć się o sprawy ludności, kierować rozwojem gminy i dbać o wykonanie ogólnopaństwowych zadań.</u>
          <u xml:id="u-3.25" who="#PiotrJaroszewicz">W realizacji tych zadań gminna rada narodowa będzie pobudzać i organizować inicjatywę społeczną, łącząc rolę terenowego organu władzy państwowej z obowiązkami podstawowego organu samorządu społecznego.</u>
          <u xml:id="u-3.26" who="#PiotrJaroszewicz">Wydatnemu wzmocnieniu roli gminnych rad narodowych służą uprawnienia zawarte w projekcie ustawy. Należy tu po pierwsze — daleko posunięta konkretyzacja zadań kierowania gospodarczym rozwojem gminy; po drugie — nadanie wiążącego, dyrektywnego charakteru uchwalonym przez rady wieloletnim i rocznym planom społeczno-gospodarczego rozwoju gminy oraz po trzecie — wprowadzenie do tych planów głównych zadań instytucji, organizacji i placówek państwowych i spółdzielczych, działających bezpośrednio na rzecz mieszkańców gminy, choć nie podporządkowanych radzie bezpośrednio, a których działalność będzie przedmiotem koordynacji nowych władz gminnych.</u>
          <u xml:id="u-3.27" who="#PiotrJaroszewicz">Ta ostatnia kwestia wymaga zaakcentowania. Na wsi, w rolnictwie, mamy bowiem obecnie rozbudowaną sieć instytucji i organizacji państwowych i spółdzielczych, działających na rzecz produkcji rolnej.</u>
          <u xml:id="u-3.28" who="#PiotrJaroszewicz">Trzeba jednak widzieć, iż w warunkach, kiedy brakowało mocnego związania wszystkich tych ogniw, a szczególnie ich agend gospodarczych i usługowych z władzą i administracją gromadzką, a plan gromadzki pozostawał katalogiem ogólnikowych stwierdzeń i życzeń, wiele tych ogniw cechował swoisty partykularyzm. Ich działania w wielu wypadkach nie uwzględniały głównego celu rozwojowego dla całej społeczności, tworząc różne wartości nie wiązały ich w całość, nie zapewniały należytej efektywności sił i środków. Oto dlaczego tak wielką wagę w przedstawionym Wysokiej Izbie projekcie przywiązujemy do koordynacyjnych uprawnień gminy, podkreślając zarazem konieczność pogodzenia jej konsekwentnie realizowanych uprawnień koordynacyjnych z respektowaniem statutowej roli wybranych ogniw samorządu społecznego poszczególnych organizacji.</u>
          <u xml:id="u-3.29" who="#PiotrJaroszewicz">Istotnym czynnikiem realizacji uprawnień koordynacyjnych — obok nowego charakteru planów gminnych, które staną się wiążące — będą zasady finansowania przez gminną radę narodową zadań planu. Rada będzie upoważniona do decydowania o wykorzystaniu wygospodarowanych nadwyżek i tworzeniu z tych środków funduszy na określone cele.</u>
          <u xml:id="u-3.30" who="#PiotrJaroszewicz">Gospodarka finansowa gmin oprze się na stałych źródłach dochodów. Obok wpływów z podatku gruntowego i innych zobowiązań wsi, gminy będą partycypować w podatkach od spółdzielczości wiejskiej i opłatach pobieranych od zakładów rzemieślniczych na wsi oraz przejmą z powiatowych rad narodowych środki pomocy finansowej państwa na popieranie czynów społecznych. Tym samym plan i budżet gminy stają się czynnikami koordynacji i realizacji rozwojowych zadań.</u>
          <u xml:id="u-3.31" who="#PiotrJaroszewicz">Pracę gminnej rady narodowej, jej komisji i radnych organizować będzie powoływane przez radę prezydium, w skład którego wejdą: przewodniczący rady, jego zastępca oraz przewodniczący stałych komisji rady gminnej. Przewodniczący gminnej rady będzie wykonywał swą funkcję społecznie. Również członkowie prezydium nie będą bezpośrednio sprawowali funkcji gospodarczych i administracyjnych w organach wykonawczych, co przyczyni się do umocnienia nadzoru nad działalnością administracyjną i wykonawczą.</u>
          <u xml:id="u-3.32" who="#PiotrJaroszewicz">Wzmocnieniu ulegnie pozycja komisji rad. W każdej gminnej radzie będzie ich z zasady cztery: do spraw rolnictwa, do spraw zaopatrzenia ludności oraz planu i budżetu, budownictwa i komunikacji, do spraw socjalnych i oświatowo-kulturalnych i do spraw ładu i porządku publicznego. Istotą ich działalności będzie bezpośrednia więź z ludnością, te wszystkie formy i treści działania, które będą decydowały o społecznym charakterze pracy rady. Przyczyni się do tego również zwiększenie roli zebrań wiejskich i zadań sołtysa, unormowanie zasad jego współdziałania z organizacjami społecznymi i gospodarczymi.</u>
          <u xml:id="u-3.33" who="#PiotrJaroszewicz">Wysoki Sejmie! W przedłożonym projekcie Rząd proponuje przenieść do gmin punkt ciężkości podstawowych zadań administracyjnych, uczynić gminy pierwszą instancją w tych sprawach, co pozwoli obywatelom załatwiać na miejscu większość swych spraw. Jest to ważki argument również za stworzeniem w gminach kompetentnego i sprawnie działającego aparatu wykonawczego, co stanie się zdecydowanym krokiem w stopniowym doskonaleniu całego systemu administracji państwowej.</u>
          <u xml:id="u-3.34" who="#PiotrJaroszewicz">Proponujemy, aby administrację gminy sprawował urząd gminny, kierowany przez naczelnika powołanego w drodze mianowania, mającego niezbędne kompetencje koordynacyjne i administracyjne. Naczelnik będzie odpowiedzialny za wykonywanie uchwał rady gminnej i zarazem — w podporządkowaniu władzy wyższego stopnia — będzie odpowiedzialny wobec niej za realizację zadań ogólnopaństwowych.</u>
          <u xml:id="u-3.35" who="#PiotrJaroszewicz">Tym samym na szczeblu gminy wprowadzona zostaje zasada jednoosobowego kierownictwa w administracji. Powinno to zapewnić sprawne i operatywne wykonywanie zadań, określić wyraźną za ich wykonanie odpowiedzialność.</u>
          <u xml:id="u-3.36" who="#PiotrJaroszewicz">Naczelnik gminy przejmie ponadto liczne, nowe uprawnienia, należące obecnie do prezydiów powiatowych rad narodowych. Nie chodzi o rozwiązanie formalne, lecz o stworzenie na wsi sprężystej administracji, o istotny krok w przezwyciężaniu zjawisk formalizmu i biurokracji.</u>
          <u xml:id="u-3.37" who="#PiotrJaroszewicz">Naczelnik gminy stanie się w świetle projektu ustawy centralną postacią w rozwiązywaniu problemów związanych z realizacją ustalonego przez radę planu społeczno-gospodarczego rozwoju gminy. Będzie on realizował ogólnopaństwowe zadania rozwoju rolnictwa, kierował gminną służbą rolną, przygotowywał projekty planów gospodarczych, kontrolował wykonywanie przez mieszkańców wsi i małych miasteczek ich obowiązków wobec państwa, sprawował władzę i nadzór nad pracą podporządkowanych gminnej radzie jednostek organizacyjnych i urzeczywistniał funkcje koordynacyjne wobec innych ogniw oraz odpowiadał za stan porządku publicznego.</u>
          <u xml:id="u-3.38" who="#PiotrJaroszewicz">Wśród indywidualnych spraw obywateli, których załatwianie naczelnik gminy przejmie od organów powiatowych, wymienić należy niemal wszystkie kwestie dotyczące produkcji rolnej, budownictwa indywidualnego — mieszkaniowego i gospodarczego, zdrowia i opieki społecznej, spraw komunalnych i komunikacyjnych, zezwoleń na prowadzenie warsztatów rzemieślniczych i usługowych, oświaty, kultury, turystyki oraz działalności socjalnej. Zwiększenie uprawnień organów gminnych pociągnie za sobą korzystne zmiany zakresu i stylu działania organów rad wyższego stopnia.</u>
          <u xml:id="u-3.39" who="#PiotrJaroszewicz">Przy tej okazji chciałbym stwierdzić, że utworzenie silnego organu wykonawczego w gminie nie oznacza i nie może oznaczać w praktyce osłabienia roli samorządu gminnego jako formy i ważnego narzędzia socjalistycznej demokracji i jego wpływu na rozwój społeczno-gospodarczy gminy. Wręcz przeciwnie — nastąpi faktyczne umocnienie władczej funkcji rady gminnej, zaktywizowanie jej działalności i inicjatywy, a także kontroli ze strony rady, jej prezydium i komisji. Nastąpi więc faktyczne umocnienie i rozwój rzeczywistej demokracji socjalistycznej w ogniwie władzy gminnej. Zasada umacniania socjalistycznej demokracji stanowi leninowską nienaruszalną zasadę naszej polityki w całokształcie formowania systemu władzy i jej praktycznego sprawowania.</u>
          <u xml:id="u-3.40" who="#PiotrJaroszewicz">Rozmiar zadań i uprawnień ogniwa gminnego określa kluczowe znaczenie właściwego doboru i przygotowania przyszłej kadry administracyjnej dla gmin. Nowym obowiązkom mogą sprostać jedynie pracownicy o odpowiednich kwalifikacjach zawodowych, wysokim wyrobieniu politycznym i społecznym. Dotyczy to przede wszystkim naczelników gminnych urzędów, w stosunku do których ustalono wysokie wymagania pod względem wykształcenia oraz doświadczenia w pracy terenowej. Wysokie kwalifikacje muszą także mieć sekretarze i pracownicy urzędu gminy.</u>
          <u xml:id="u-3.41" who="#PiotrJaroszewicz">Pragnę poinformować Wysoką Izbę, że Rząd od wielu miesięcy podejmuje kroki w celu zapewnienia administracji gminnej odpowiedniej kadry pracowniczej. Do przyszłych urzędów gminnych, przy każdorazowym uwzględnieniu ich profilu i potrzeb, skierowanych zostanie wielu doświadczonych działaczy, specjalistów i organizatorów. Pragnę dodać, że ci spośród dotychczasowych pracowników biur gromadzkich rad narodowych, którzy w wyniku reorganizacji będą musieli zmienić miejsce pracy, spotkają się z niezbędną opieką i pomocą.</u>
          <u xml:id="u-3.42" who="#PiotrJaroszewicz">Miarą oceny pracowników administracji gminnej będą oczywiście nie tylko ich kwalifikacje czy też dobre chęci, lecz konkretne rezultaty w dynamice postępu produkcji, w rolnictwie i ogólnym społeczno-gospodarczym rozwoju wsi i gminy, w szybkim wyzwalaniu rezerw gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-3.43" who="#PiotrJaroszewicz">Projekt ustawy przewiduje objęcie reformą również małych miast, ściśle powiązanych z otaczającymi je terenami wiejskimi, będących naturalnymi ośrodkami ciążenia gospodarczego i kulturalnego, wymiany towarowej oraz usług dla ludności pobliskich wsi. Dla wielu małych miast powiązanie z gminą stworzy perspektywę ożywienia gospodarczego, rozwiązania problemów zatrudnienia, zwłaszcza w sferze usług dla wsi, oraz wielu innych żywotnych spraw ludności. Bierzemy również pod uwagę fakt, że w większości małych miast zlokalizowane będą siedziby władz sąsiednich gromad, działających równolegle obok miejskich władz, pomimo podobnego w praktyce zakresu działania.</u>
          <u xml:id="u-3.44" who="#PiotrJaroszewicz">Proponujemy przyjąć zasadę, że dla małego miasta i przyległej gminy ustanowiona zostanie jedna władza — jedna rada narodowa oraz jeden aparat administracyjny, który otrzyma nazwę „urząd miasta i gminy”. Miasta zachowają oczywiście prawa miejskie, działać w nich będzie nadal dotychczasowy system prawny w dziedzinie gospodarki mieszkaniowej, komunalnej itp. Projekt przewiduje również elastyczne rozwiązania, zmierzające do ściślejszego powiązania gmin podmiejskich z większymi aglomeracjami miejskimi.</u>
          <u xml:id="u-3.45" who="#PiotrJaroszewicz">Reforma rozwiązuje także problem osiedli. Jest ich stosunkowo niewiele. Utworzone w 1954 r. miały stanowić ośrodki pośrednie między wsią a miastem. Praktyka dowiodła, że ośrodki te nie rozwijały się w samodzielne jednostki gospodarcze, ciążąc z reguły ku wsi, a tylko w nielicznych przypadkach ku miastu. Obecnie, w zależności od charakteru i funkcji społeczno-gospodarczych, będą one uznane za Wsie, a w kilku przypadkach za miasta.</u>
          <u xml:id="u-3.46" who="#PiotrJaroszewicz">Wysoka Izbo! Projektowana reforma wymaga określonych zmian prawnych, przedłożonych Wysokiej Izbie w projekcie ustawy o utworzeniu gmin i zmianie ustawy o radach narodowych.</u>
          <u xml:id="u-3.47" who="#PiotrJaroszewicz">Zmian wymagają też trzy artykuły Konstytucji. Propozycje w tej mierze zawarte są w przedłożonym Wysokiemu Sejmowi rządowym projekcie ustawy o zmianie Konstytucji PRL.</u>
          <u xml:id="u-3.48" who="#PiotrJaroszewicz">Reforma władz terenowych i administracji na wsi stanowi — w rozumieniu Rządu — istotny etap unowocześniania i doskonalenia systemu władzy i administracji.</u>
          <u xml:id="u-3.49" who="#PiotrJaroszewicz">Przedkładając Wysokiej Izbie projekty aktów ustawodawczych związanych z obecną reformą, Rząd przedstawia jednocześnie projekty czterech aktów wykonawczych stanowiących niezbędne uzupełnienia ustawy oraz zwraca się o zaaprobowanie przez Sejm zawartych w ustawie delegacji, które upoważniają Rząd do ich wydania. Są to projekty rozporządzeń Rady Ministrów w sprawie zakresu działania naczelnika gminy, organizacji i zadań urzędu gminy oraz niektórych spraw pracowniczych, w sprawie zasad ii trybu wyboru, zakresu działania oraz obowiązków i praw sołtysa i podsołtysa, w sprawie zadań i uprawnień koordynacyjnych gminnych rad narodowych i naczelników gmin oraz w sprawie przekazania niektórych spraw do właściwości naczelników gmin oraz prezydiów rad narodowych miast nie stanowiących powiatów i ich organów. Są to akty wykonawcze, niezbędne do całościowego wprowadzenia w życie zamierzonej reformy.</u>
          <u xml:id="u-3.50" who="#PiotrJaroszewicz">Założenia projektowanej reformy były dyskutowane wśród specjalistów, a także w szerokich kręgach społecznych we wszystkich województwach. Wnikliwie przeanalizowało je VI Plenum Komitetu Centralnego PZPR. Wszystkie te ustalenia i konsultacje stanowiły podstawę dla Rządu przy nadaniu ostatecznego kształtu przedkładanym Wysokiej Izbie projektom. Sądzę, że dyskusja w Sejmie przyczyni się do dalszego udoskonalenia przedkładanych projektów ustaw, a także do upowszechnienia zasad reformy w społeczeństwie. Będzie to miało istotne znaczenie dla zapewnienia jej w pełni pomyślnych i zgodnych z oczekiwaniami rezultatów.</u>
          <u xml:id="u-3.51" who="#PiotrJaroszewicz">W przekonaniu, że chodzi o kwestie wielkiej doniosłości dla rozwoju rolnictwa i postępu wsi, dla umocnienia postępowych socjalistycznych sił społecznych polskiej wsi, dla umocnienia sojuszu robotniczo-chłopskiego, dla dobra państwa i gospodarki, dla dobra całego społeczeństwa — zwracam się do Wysokiej Izby o rozpatrzenie i uchwalenie przedłożonych projektów. Otworzy to drogę reformie, która ma wielkie aktualne i perspektywiczne znaczenie dla rozwoju socjalistycznego budownictwa w naszym kraju. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-3.52" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#StanisławGucwa">Konwent Seniorów proponuje, aby — nie otwierając dyskusji — Wysoki Sejm odesłał przedstawione przez Prezesa Rady Ministrów projekty ustaw o zmianie Konstytucji PRL oraz o utworzeniu gmin i zmianie ustawy o radach narodowych do Komisji Prac Ustawodawczych, Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego oraz Komisji Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości w celu wspólnego rozpatrzenia z równoczesnym zaleceniem tym komisjom, aby zaprosiły przedstawicieli innych zainteresowanych komisji sejmowych do udziału w rozpatrzeniu wymienionych projektów ustaw.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#StanisławGucwa">Czy ktoś z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos w tej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#StanisławGucwa">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#StanisławGucwa">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm zgodził się na propozycje Konwentu Seniorów.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#StanisławGucwa">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#StanisławGucwa">Przystępujemy do punktu 2 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej oraz Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów o poselskim projekcie uchwały Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej o perspektywicznym programie mieszkaniowym (druki nr 46 i 52).</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#StanisławGucwa">Głos ma sprawozdawca poseł Jerzy Majewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JerzyMajewski">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Na posiedzeniu w dniu 5 lipca br. odbyło się pierwsze czytanie projektu uchwały Sejmu o perspektywicznym programie mieszkaniowym, zgłoszonego przez posłów — członków Klubu Poselskiego PZPR. Źródła tego dokumentu stanowią uchwały VI Zjazdu i V Plenum KC partii.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#JerzyMajewski">Po przeprowadzeniu wstępnej dyskusji Sejm przekazał projekt do Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej oraz Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#JerzyMajewski">Prace komisji, w imieniu których mam zaszczyt przedstawić sprawozdanie Wysokiej Izbie, były prowadzone wielostronnie i toczyły się przez wiele tygodni w zespołach, w podkomisji oraz na posiedzeniu obu komisji. Głównym celem, do którego dążyliśmy w toku prac było:</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#JerzyMajewski">— po pierwsze — uzyskanie opinii, uwag i wniosków zainteresowanych środowisk o projekcie uchwały;</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#JerzyMajewski">— po drugie — ustalenie, jakie powinny być stworzone warunki gwarantujące prawidłowy przebieg tak wielkiego zamierzenia, jakim jest zbudowanie w najbliższym 20-leciu drugiej Polski;</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#JerzyMajewski">— po trzecie — ustalenie, na ile obecny stan odpowiednich działów naszej gospodarki stwarza podstawę do realizacji perspektywicznego programu mieszkaniowego oraz jak zainteresowane resorty i ogniwa gospodarcze są przygotowane do realizacji tego doniosłego zadania.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#JerzyMajewski">Dla uzyskania tych danych komisje zasięgnęły opinii wojewódzkich rad narodowych, organów spółdzielczości mieszkaniowej, fachowych organizacji zawodowych i społecznych. Również w tym celu dwa zespoły poselskie odbyły konsultacje w czterech województwach, bezpośrednio w terenie. W wyniku wystąpień do zainteresowanych ministrów komisje otrzymały informacje obrazujące obecną sytuację oraz kierunki działania Rządu zmierzające do realizacji rozpatrywanego dziś projektu uchwały w sprawie programu mieszkaniowego.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#JerzyMajewski">Komisje dysponowały również opracowaniami instytutów naukowych, sporządzonymi przez wybitnych specjalistów.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#JerzyMajewski">Rezultatem przeprowadzonych prac i konsultacji było nadesłanie do komisji wielu propozycji, uwag i poprawek oraz bogatego materiału informacyjnego. Z materiałów tych oraz z przebiegu dyskusji na posiedzeniu komisji wynika, że zawarte w projekcie uchwały Sejmu postanowienia są powszechnie uznawane za słuszne i akceptowane.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#JerzyMajewski">Przyjmując z aprobatą projekt uchwały, wskazywano na potrzebę podkreślenia jako sprawy szczególnie istotnej dla osiągnięcia nakreślonych w niej celów — podjęcia energicznego działania, zmierzającego do stworzenia jak najkorzystniejszych warunków jej realizacji. Problem ten był szczególnie mocno podkreślany w dyskusjach, jakie się toczyły w czasie pracy podkomisji, a także na posiedzeniu komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej oraz Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów.</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#JerzyMajewski">Prawidłowa realizacja perspektywicznego programu mieszkaniowego wymaga spełnienia wielu warunków, do których należą w szczególności: wyprzedzające przygotowanie terenów budowlanych, stworzenie przemysłu budowlanego, rozwój produkcji nowoczesnych materiałów budowlanych i elementów wyposażenia mieszkań oraz stworzenie na tej podstawie współczesnego przemysłu mieszkaniowego, wreszcie — rozwój postępu technicznego we wszystkich dziedzinach gospodarki, a przede wszystkim przygotowanie kadr o odpowiednich kwalifikacjach.</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#JerzyMajewski">Jak już wspomniałem, podstawowym warunkiem realizacji programu mieszkaniowego jest przygotowanie terenów budowlanych. Uzbrojone tereny budowlane zostaną w większości miast wyczerpane w końcu bieżącej pięciolatki. W związku z tym istnieje pilna potrzeba podjęcia w latach 1973–1975 prac nad uzbrojeniem terenów niezbędnych do realizacji budownictwa mieszkaniowego w latach 1976–1977. Będzie to wymagało dodatkowych środków i mocy przerobowych na inwestycje komunalne, takie jak ujęcia wody, magistrale wodne, kanalizacje, źródła ciepła, sieć ciepłownicza i gazowa.</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#JerzyMajewski">Poważne zadania stoją w związku z tym przed prezydiami rad narodowych. Muszą one stworzyć warunki do realizacji inwestycji komunalnych, a zwłaszcza zapewnić z odpowiednim wyprzedzeniem terminowe przygotowanie dokumentacji terenowo-prawnej i technicznej, a także zabezpieczyć wespół z zainteresowanymi resortami niezbędny rozwój przedsiębiorstw budownictwa komunalnego.</u>
          <u xml:id="u-5.13" who="#JerzyMajewski">Resorty górnictwa i energetyki muszą zaplanować i zrealizować niezbędne inwestycje towarzyszące, jak: elektrociepłownie, ciepłownie oraz inwestycje związane z doprowadzeniem do miast gazu. Trzeba więc zrobić wszystko, aby brak terenów uzbrojonych nie stał się hamulcem założonego rozwoju budownictwa mieszkaniowego.</u>
          <u xml:id="u-5.14" who="#JerzyMajewski">Drugim — obok zabezpieczenia uzbrojonych terenów — podstawowym warunkiem realizacji programu mieszkaniowego jest rozwinięcie odpowiedniej pod względem ilości i jakości produkcji materiałów budowlanych i urządzeń.</u>
          <u xml:id="u-5.15" who="#JerzyMajewski">Dynamiczny rozwój budownictwa mieszkaniowego może się bowiem odbywać tylko przy zastosowaniu uprzemysłowionych technologii budowlanych oraz nowoczesnych materiałów. W związku z tym konieczny jest dalszy postęp w dziedzinie uprzemysłowienia procesu budowlanego, budowa dalszych fabryk domów oraz wytwórni elementów wielkowymiarowych, produkujących kompletnie wykończone kabiny sanitarne, ściany osłonowe, elementy klatek schodowych itp.</u>
          <u xml:id="u-5.16" who="#JerzyMajewski">Równolegle intensywnie rozwijany musi być przemysł mieszkaniowy, przez co rozumie się produkcję na potrzeby budownictwa mieszkaniowego, przy czym sprawą najpilniejszą jest produkcja dobrych i estetycznych materiałów i urządzeń do robót wykończeniowych.</u>
          <u xml:id="u-5.17" who="#JerzyMajewski">W produkcji na rzecz budownictwa mieszkaniowego uczestniczy wielu kontrahentów. Świadczy o tym chociażby liczba 12 resortów, które na zlecenie komisji dostarczyły informacje o realizacji zadań, które wynikają z projektu uchwały Sejmu o perspektywicznym programie mieszkaniowym. A nie są to jeszcze wszystkie zainteresowane jednostki. Łatwo sobie wyobrazić, jak w tych warunkach trudna jest koordynacja działania wszystkich, od których zależy realizacja tego olbrzymiego zadania. Komisje uważają więc, że zagadnienie koordynacji wymaga dalszych wnikliwych analiz i w oparciu o nie — podejmowania odpowiednich decyzji.</u>
          <u xml:id="u-5.18" who="#JerzyMajewski">Jednym z czynników, który decydować będzie o możliwości szybkiego wzrostu tempa budownictwa w ogóle, a w tym budownictwa mieszkaniowego, jest stworzenie odpowiedniego potencjału przerobowego przedsiębiorstw wykonujących roboty budowlano-montażowe i inżynieryjne. Składa się na to m. in. wyposażenie tych przedsiębiorstw w niezbędne środki produkcji w postaci nowoczesnych maszyn, urządzeń, narzędzi i środków transportowych. Konieczna jest ponadto poprawa organizacji pracy, podnoszenie kwalifikacji zawodowych pracowników, wzrost wydajności pracy, poprawa gospodarności na placach budów, poprawa dyscypliny pracy. Szczególną uwagę trzeba będzie zwrócić na rozwój przedsiębiorstw wykonujących roboty inżynieryjne, podległych radom narodowym, a nadzorowanych przez Ministerstwo Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska. Aktualny poziom usprzętowienia, a także sprawność organizacyjna tych przedsiębiorstw nie dorównuje poziomem podobnym przedsiębiorstwom podległym resortowi budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych. Przedsiębiorstwa te są głównymi wykonawcami robót związanych z uzbrojeniem terenów pod budowę. Trzeba będzie także rozwiązać problem kadr, m. in. w drodze rozszerzenia szkolenia zawodowego oraz stworzenia warunków sprzyjających stabilizacji załóg.</u>
          <u xml:id="u-5.19" who="#JerzyMajewski">W ostatnich latach obserwuje się w budownictwie dużą płynność kadr, zwłaszcza w przedsiębiorstwach budownictwa ogólnego. Powodem tego są m. in. trudne warunki pracy, odbywającej się w niekorzystnych często warunkach atmosferycznych. W związku z tym odpowiednie resorty, zjednoczenia i prezydia rad narodowych muszą podjąć bardziej energiczne działania, zmierzające do poprawy warunków pracy, warunków socjalnych załóg budowlanych, a m. in. poprawy warunków zakwaterowania, zapewnienia mieszkań mieszkańcom hoteli robotniczych po przepracowaniu określonego czasu w budownictwie, zapewnienia właściwej opieki zdrowotnej.</u>
          <u xml:id="u-5.20" who="#JerzyMajewski">Wysoka Izbo! Obok przyrostu efektów ilościowych, podstawowym kryterium społecznej oceny budownictwa mieszkaniowego jest poprawa jego jakości. W celu poprawy jakości mieszkań powinny ulec zmianie normatywy mieszkaniowe i w wyniku tego — rozwiązania funkcjonalne.</u>
          <u xml:id="u-5.21" who="#JerzyMajewski">Niezależnie od zwiększenia standardu powierzchniowego powinna nastąpić również stopniowa poprawa standardu wyposażenia i wykończenia budynków i mieszkań. Przyczyni się do tego zastosowanie lepszych rozwiązań w zakresie wentylacji, izolacji termicznej i akustycznej, urządzeń sanitarnych, ogrzewczych, elektrycznych, a także, dzięki zastosowaniu nowych rozwiązań projektowych i materiałowych — poprawa estetyki wykończenia.</u>
          <u xml:id="u-5.22" who="#JerzyMajewski">Na niekorzystną ocenę jakości budowanych obecnie mieszkań rzutują w poważnym stopniu błędy technologiczne oraz niska jakość niektórych materiałów wykończeniowych, instalacyjnych i wyposażeniowych. Należy oczekiwać, że intensyfikacja prac ze strony wszystkich zainteresowanych resortów oraz konkretne działania w dziedzinie przemysłu mieszkaniowego pozwolą uzyskać w niezbyt odległym czasie wydatniejszą poprawę jakości budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-5.23" who="#JerzyMajewski">Realizacja założonego programu będzie miała zasadniczy wpływ na poprawę warunków mieszkaniowych ludności. Spełnienie postulatu racjonalnego zagospodarowania osiedli i poprawy standardu osiedlowego wymaga zapewnienia rozbudowy urządzeń rekreacyjnych, placówek kulturalno-społecznych, rozbudowy placówek handlowych i usługowych. Konieczne będzie także stworzenie warunków gwarantujących izolację osiedla i mieszkania od uciążliwych czynników zewnętrznych takich przede wszystkim, jak zanieczyszczenie powietrza i nadmierny hałas.</u>
          <u xml:id="u-5.24" who="#JerzyMajewski">Obok zwiększenia rozmiarów budownictwa mieszkaniowego oraz poprawy standardu budowlanego musi być zapewniona sukcesywna poprawa warunków mieszkaniowych ludności zamieszkałej w starych budynkach, przeznaczonych do adaptacji. Dyktuje to konieczność szybkiego podjęcia remontów i modernizacji tych spośród starych budynków, których standard techniczny mieszkań nie odpowiada współczesnym wymaganiom użytkowym i społecznym.</u>
          <u xml:id="u-5.25" who="#JerzyMajewski">W tym zakresie zadaniem rad narodowych oraz resortu gospodarki terenowej i ochrony środowiska jest przygotowanie perspektywicznego programu remontowo-modernizacyjnego, który uwzględni specyfikę zarówno małych miast, jak i dużych aglomeracji. Wymagać to jednocześnie będzie od rad narodowych i spółdzielczości mieszkaniowej położenia większego nacisku na bardziej efektywne wykorzystanie środków przeznaczonych na usprzętowienie przedsiębiorstw gospodarki mieszkaniowej i wyposażenie ich w nowoczesne zaplecze techniczne, zabezpieczające prawidłową konserwację istniejących budynków.</u>
          <u xml:id="u-5.26" who="#JerzyMajewski">Jak już wspomniałem, bardzo poważne zadania w związku z perspektywicznym programem mieszkaniowym mają do spełnienia rady narodowe. Zadania te dotyczą głównie stwarzania warunków niezbędnych dla jego realizacji, jak: przygotowanie terenów uzbrojonych, opracowanie i aktualizacja planów rozwoju miast, współudział w zapewnieniu kadr dla przedsiębiorstw budowlanych. Dotyczą one także utrzymania w należytym stanie zasobu mieszkaniowego. Od realizacji tych zadań zależy, czy mieszkańcy skorzystają w pełni ze wszystkich udogodnień, jakie dają dobrze zaprojektowane i wybudowane mieszkania i osiedla. W tym zakresie występuje zbieżność interesów rad narodowych i mieszkańców. Obu stronom bardzo zależy na jak najlepszym gospodarowaniu domem i osiedlem. We wspólnym więc interesie leży doprowadzenie do powszechniejszego rozwoju samorządu mieszkańców, do szerszego włączania się mieszkańców do udziału w zarządzaniu zasobami mieszkaniowymi, w rozwijaniu społecznej kontroli nad celowością wydatkowanych środków.</u>
          <u xml:id="u-5.27" who="#JerzyMajewski">Aktywny i posiadający szerokie uprawnienia samorząd musi ponadto prowadzić szerzej działalność wśród mieszkańców na rzecz należytego utrzymania budynków i mieszkań. Zadaniem samorządu jest także działalność wychowawcza prowadzona już zresztą z dużym powodzeniem w niektórych osiedlach, zwłaszcza spółdzielczych, wśród dzieci i młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-5.28" who="#JerzyMajewski">Chodzi o to, aby wszystkie dotychczasowe dobre doświadczenia jak najszerzej upowszechniać i rozwijać. W tym celu potrzebna jest większa aktywność ze strony rad narodowych i spółdzielczości mieszkaniowej oraz większe jeszcze zaangażowanie społeczne samych mieszkańców.</u>
          <u xml:id="u-5.29" who="#JerzyMajewski">Podobnie olbrzymie zadania stoją przed spółdzielczością mieszkaniową, która stała się głównym inwestorem budownictwa mieszkaniowego i która z każdym rokiem spełnia coraz większą rolę w gospodarce zasobami mieszkaniowymi.</u>
          <u xml:id="u-5.30" who="#JerzyMajewski">Uwzględniając te fakty, spółdzielczość mieszkaniowa musi stale dostosowywać swoją strukturę organizacyjną i formy działania do nowych, coraz szerszych i bardziej odpowiedzialnych zadań.</u>
          <u xml:id="u-5.31" who="#JerzyMajewski">Obywatele Posłowie! Ocena dotychczasowych wyników realizacji zadań bieżącego 5-letniego planu budownictwa mieszkaniowego pozwala przewidywać, że zostaną nie tylko wykonane, ale i nieco przekroczone. Wskazują na to rezultaty osiągnięte w 1971 roku, a także przewidywane wykonanie planu budownictwa w 1972 r., w których to latach efekty rzeczowe kształtują się powyżej założeń planowych. Stanowi to dobry początek realizacji perspektywicznego! programu mieszkaniowego.</u>
          <u xml:id="u-5.32" who="#JerzyMajewski">Pomyślny przebieg realizacji zadań w latach 1971 i 1972 jest m. in. wynikiem lepszego klimatu i korzystniejszych warunków, jakie zostały stworzone w tym okresie dla budownictwa i dla przemysłu materiałów budowlanych. Przede wszystkim jednak jest to zasługą ofiarnej pracy i załóg budowlanych wznoszących nowe osiedla, architektów, inżynierów i techników zatrudnionych w biurach projektowych, a także pracowników przemysłu materiałów budowlanych. Dobrymi wynikami swej pracy dali oni dowód zrozumienia i poparcia dla słusznych, korzystnych zmian, jakie nastąpiły i następują w naszym kraju. Wierzymy, że z równym poświęceniem i zaangażowaniem będą także wykonywać w przyszłości te wielkie i trudne zadania, jakie wynikają z perspektywicznego programu mieszkaniowego.</u>
          <u xml:id="u-5.33" who="#JerzyMajewski">Wysoka Izbo! Jak wspomniałem na wstępie, projekt uchwały Sejmu o perspektywicznym programie mieszkaniowym był przedmiotem konsultacji z radami narodowymi, fachowymi organizacjami społecznymi ii spółdzielczością mieszkaniową. W rezultacie tego komisje otrzymały propozycje ponad 20 poprawek. Wszystkie poprawki zostały szczegółowo rozpatrzone. Spośród zgłoszonych proponujemy przyjąć te, które odpowiadają charakterowi uchwały i uzupełniają ją o nowe istotne elementy. Niektóre poprawki mają charakter redakcyjny. Treść poprawek jest zawarta w doręczonym obywatelom posłom druku sejmowym nr 52.</u>
          <u xml:id="u-5.34" who="#JerzyMajewski">Komisje uznały m. in., że należy określić w sposób bardziej odpowiadający społecznym potrzebom zasady rozmieszczania wieloletniego programu budownictwa mieszkaniowego. W tym kierunku zmierza proponowana przez komisje nowa redakcja pkt. 4 części I projektu uchwały, uwzględniająca zarówno potrzeby poszczególnych regionów, jak i interes ogólnokrajowy.</u>
          <u xml:id="u-5.35" who="#JerzyMajewski">Proponuje się także uzupełnić projekt uchwały zaleceniem opracowania przez Rząd programu kształtowania prawidłowych warunków środowiska człowieka w miastach, wychodząc z założenia, że są one ściśle związane z problematyką mieszkaniową.</u>
          <u xml:id="u-5.36" who="#JerzyMajewski">Dalsza poprawka komisji zmierza do zobowiązania Rządu do opracowania planu działania, którego realizacja zapewni zatrudnienie kadry fachowców, którzy będą mogli wykonać wielkie zadania zawarte w perspektywicznym programie mieszkaniowym.</u>
          <u xml:id="u-5.37" who="#JerzyMajewski">Wreszcie proponuje się uzupełnienie części V projektu uchwały apelem skierowanym do pracowników nauki i szkół wyższych, aby działali na rzecz stworzenia coraz doskonalszych, teoretycznych podstaw dla rozwoju budownictwa mieszkaniowego i podnoszenia poziomu kadr.</u>
          <u xml:id="u-5.38" who="#JerzyMajewski">Niektóre inne propozycje poprawek nadesłanych przez rady narodowe i organizacje społeczne zostały wykorzystane przez komisje jako materiał do uchwalonych dezyderatów skierowanych do rozpatrzenia przez Komisję Planowania i zainteresowane resorty.</u>
          <u xml:id="u-5.39" who="#JerzyMajewski">Perspektywiczny program mieszkaniowy jest zamierzeniem na olbrzymią skalę. Jego realizacja będzie związana z bardzo poważnym wysiłkiem całej gospodarki narodowej. Ma on zapewnić każdej polskiej rodzinie godziwe warunki mieszkaniowe, stanowiące jeden z podstawowych elementów poziomu życia społeczeństwa. Aby ten cel osiągnąć, musimy wybudować do 1990 roku ok. 7 min nowych mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-5.40" who="#JerzyMajewski">To wielkie zadanie zostanie wykonane pod warunkiem, że na rzecz jego realizacji będzie aktywnie działać całe społeczeństwo. Szczególną rolę będzie miała do spełnienia młodzież, która jest bardzo żywotnie zainteresowana szybkim, dynamicznym rozwojem budownictwa mieszkaniowego.</u>
          <u xml:id="u-5.41" who="#JerzyMajewski">Obywatele Posłowie! Przedstawiając Wysokiej Izbie sprawozdanie Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej oraz Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów o projekcie uchwały Sejmu o perspektywicznym programie mieszkaniowym, w imieniu obydwu Komisji wnoszę o jej przyjęcie wraz z proponowanymi poprawkami. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-5.42" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#StanisławGucwa">Otwieram dyskusję. Jako pierwszy zabierze głos wiceprezes Rady Ministrów, Przewodniczący Komisji Planowania przy Radzie Ministrów obywatel Mieczysław Jagielski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MieczysławJagielski">Wysoki Sejmie! Dzisiejsza debata generalna, poprzedzona obradami komisji, dotyczy jednej z najważniejszych dla społeczeństwa i gospodarki, bardzo złożonych i szeroko uwarunkowanych dziedzin rozwoju kraju.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#MieczysławJagielski">Pragnę podkreślić, iż po raz pierwszy w dziejach ludowego parlamentu problematyka mieszkaniowa została w tak kompleksowy i optymistyczny w swym wyrazie sposób poddana analizie Wysokiej Izby i że po raz pierwszy mamy przed sobą perspektywiczny program rozwiązania tej palącej kwestii społecznej.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#MieczysławJagielski">Wniesienie z inicjatywy Klubu Poselskiego PZPR projektu uchwały Sejmu o perspektywicznym programie mieszkaniowym, poparcie udzielone temu projektowi przez Wysoką Izbę — stanowią potwierdzenie wielkiej wagi, jaką najwyższe przedstawicielstwo narodu przywiązuje do perspektyw rozwiązania problemu mieszkaniowego. Odpowiada to stanowisku opinii publicznej, która w obecnej debacie znajduje potwierdzenie konsekwentnej realizacji polityki społeczno-ekonomicznej, zapoczątkowanej uchwałami VII i VIII Plenum KC naszej partii, a rozwiniętej w uchwale VI Zjazdu.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#MieczysławJagielski">Na szczególne nagromadzenie się w naszym kraju trudności mieszkaniowych złożyło się wiele przyczyn z dalszej i bliższej przeszłości. Przyczyniła się do tego trudna sytuacja mieszkaniowa okresu międzywojennego i późniejsze ogromne zniszczenia wojenne, o wiele dotkliwsze w Polsce niż w innych krajach Europy.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#MieczysławJagielski">W okresie powojennym szczególnie szybki wzrost potrzeb mieszkaniowych spowodowany został wysokim przyrostem ludności oraz dynamiką uprzemysłowienia kraju i migracji ludności. Nie można pominąć także i subiektywnych czynników, które wpłynęły na sytuację mieszkaniową u progu lat siedemdziesiątych.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#MieczysławJagielski">Wytyczając kierunki rozwoju kraju do 1975 roku VI Zjazd zalecił opracowanie długofalowych programów rozwiązywania węzłowych problemów społeczno-gospodarczych, a wśród nich programu przyśpieszenia poprawy sytuacji mieszkaniowej ludności, zmierzającego w perspektywie do zapewnienia każdej rodzinie samodzielnego mieszkania.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#MieczysławJagielski">Jest bezsporną zasługą Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, że zadanie to wysunęła w swoim programie na jedno z pierwszych miejsc. Znamienne jest, że nie dawaliśmy łatwych obietnic i deklaracji, nie podjęliśmy pochopnych decyzji, ale program rozwiązania trudnego i złożonego problemu mieszkaniowego przedstawiliśmy po wszechstronnym zbadaniu jego uwarunkowań i konsekwencji.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#MieczysławJagielski">Stawiając w programie jako naczelne zadanie taką rozbudowę i modernizację zasobów mieszkaniowych, która pozwoli zapewnić każdej rodzinie samodzielne mieszkanie, powiedzieliśmy jasno i otwarcie, iż jest to zadanie na miarę pokolenia, zadanie, które wymaga wielkiego ogólnospołecznego wysiłku, odpowiednio długiego czasu i ścisłego zharmonizowania z narastającą dynamiką ogólnego rozwoju kraju.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#MieczysławJagielski">Postawienie zadań realnego rozwiązania problemu mieszkaniowego na jednym z czołowych miejsc całej naszej działalności społeczno-gospodarczej stanowi widomy dowód głębokich, humanistycznych treści polityki partii i Rządu.</u>
          <u xml:id="u-7.9" who="#MieczysławJagielski">Mieszkanie łączy bowiem w sobie istotne problemy rozwoju gospodarczego i społecznego, warunkuje założenie i prawidłowy rozwój rodziny oraz tworzy istotne przesłanki odpowiedniego wychowania młodych generacji, sprzyja rozwojowi cywilizacyjnemu i kulturalnemu jednostek i całego społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-7.10" who="#MieczysławJagielski">Program mieszkaniowy, nakreślony uchwałą V Plenum KC i potwierdzony w projektowanej uchwale Wysokiego Sejmu, stanowi pierwszy w historii naszej socjalistycznej ojczyzny program o tak rozległym horyzoncie czasowym i tak wielkiej skali zadań.</u>
          <u xml:id="u-7.11" who="#MieczysławJagielski">Jego cechą szczególną jest kompleksowość. Określa on bowiem zarówno zadania i niezbędne do ich wykonania środki, jak i etapy osiągania wyznaczonych celów. Program uwzględnia podstawowe uwarunkowania społeczne i ekonomiczno-techniczne, kojarzy potrzeby ludzi pracy z dynamiką wdrażania zdobyczy nauki li postępu technicznego, z modernizacją przemysłu, budownictwa i innych gałęzi gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-7.12" who="#MieczysławJagielski">Integrując program mieszkaniowy z długofalowymi planami wzrostu i postępu gospodarczego, stwarzamy warunki do odczuwalnej poprawy sytuacji życia ludności, a równocześnie uruchamiamy prężny czynnik dynamizowania rozwoju naszej socjalistycznej ekonomiki. Takie, powiedziałbym, nowatorskie podejście do najważniejszych problemów rozwoju kraju mogło urzeczywistnić się tylko na gruncie programowej polityki VII i VIII Plenum oraz VI Zjazdu PZPR. Jest ono jeszcze jednym, jakże wymownym dowodem, że człowiek, jego potrzeby, wyznaczają kierunki naszej polityki społeczno-gospodarczej i etapy osiągania jej celów. Cele te realizujemy w ścisłym powiązaniu z rozwojem gospodarki i budownictwa socjalistycznego.</u>
          <u xml:id="u-7.13" who="#MieczysławJagielski">Wysoka Izbo! Punkt wyjścia dla określenia potrzeb mieszkaniowych stanowi aktualna sytuacja oraz ocena wzrostu potrzeb mieszkaniowych, oparta na prognozach, które dotyczą przyrostu ludności, zmian w strukturze wieku, liczby zawieranych małżeństw i migracji ludności do miast. Istotnym i w pełni obowiązującym kryterium jest wzrost poziomu kulturalnego i dobrobytu społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-7.14" who="#MieczysławJagielski">Według aktualnej prognozy demograficznej należy oczekiwać, że liczba ludności Polski wzrośnie do około 37 min osób w 1990 r., tj. o 4,4 min osób. Uwzględniając zakładanie rodzin przez młodzież urodzoną w okresie powojennym oraz procesy migracyjne, ocenia się, że liczba gospodarstw domowych wzrośnie w 20-leciu o około 3 700 tys. Około 2 300 tys. mieszkań będzie trzeba przeznaczyć na wymianę tych, które nie nadają się do modernizacji.</u>
          <u xml:id="u-7.15" who="#MieczysławJagielski">Łączne zapotrzebowanie wyniesie do 1990 r. około 6,6–7,3 min mieszkań, to jest dwa i pół raza więcej niż zbudowaliśmy w minionym 20-leciu. Taka jest też istota i treść społeczna perspektywicznego programu mieszkaniowego, którego głównym celem jest zapewnienie mieszkania dla każdej rodziny. Przyjęcie za punkt wyjścia oceny potrzeb ludności oznacza zasadniczą zmianę w metodach planowania, które zostały podporządkowane realizacji podstawowych celów społecznych.</u>
          <u xml:id="u-7.16" who="#MieczysławJagielski">Równocześnie trzeba będzie sprostać rosnącym wymaganiom jakościowym, co znajdzie wyraz w stopniowym zwiększaniu powierzchni użytkowej, poprawie funkcjonalności i wyposażenia mieszkań, doskonaleniu rozwiązań urbanistycznych, architektonicznych i plastycznych.</u>
          <u xml:id="u-7.17" who="#MieczysławJagielski">Realizacja tak szerokiego programu wymaga bardzo poważnego zwiększenia nakładów inwestycyjnych na budownictwo mieszkaniowe i podstawową infrastrukturę komunalną. Ocenia się, że udział inwestycji mieszkaniowych i komunalnych w nakładach inwestycyjnych na całą gospodarkę narodową wzrośnie z ok. 18,3% w bieżącym 5-leciu do ok. 21–22% w latach 1981–1990. Już w latach 1981–1985 nakłady te, licząc w cenach porównywalnych będą odpowiadały równowartości nakładów inwestycyjnych poniesionych na całą gospodarkę narodową w latach 1961–1965.</u>
          <u xml:id="u-7.18" who="#MieczysławJagielski">Przytoczone szacunki nie obejmują bynajmniej całości nakładów na realizację programu mieszkaniowego. Postulowana przez opinię społeczną i uzasadniona kompleksowość zagospodarowania osiedli mieszkaniowych wymagać będzie równoczesnego zwiększenia nakładów na szkoły i przedszkola, obiekty handlowo-usługowe, kulturalne i rekreacyjne oraz inne obiekty socjalno usługowe.</u>
          <u xml:id="u-7.19" who="#MieczysławJagielski">Konieczne też będzie przeznaczenie poważnych środków na rozwój przemysłu materiałów budowlanych oraz zdolności produkcyjnych budownictwa. Już w okresie bieżącego dziesięciolecia, tj. do 1980 r. niezbędne będzie podwojenie produkcji cementu i szkła okiennego oraz 3–4-krotne zwiększenie produkcji materiałów lekkiej obudowy, lekkich kruszyw, wełny mineralnej i innych. W przyszłym pięcioleciu konieczny będzie w skali rocznej 10-procentowy wzrost potencjału produkcyjnego przedsiębiorstw budowlano-montażowych. Potrzebny będzie 2,5–3-krotnie większy od obecnego potencjał przedsiębiorstw robót inżynieryjnych i specjalistycznych.</u>
          <u xml:id="u-7.20" who="#MieczysławJagielski">Już te wymienione przykładowo problemy ilustrują ogrom przedsięwzięcia, które I Sekretarz KC PZPR tow. Edward Gierek obrazowo nazwał budową jeszcze jednej Polski.</u>
          <u xml:id="u-7.21" who="#MieczysławJagielski">Wysoki Sejmie! Z tymi trudnymi zadaniami nie wchodzimy na puste pole. Realizując wytyczne nowej polityki społeczno-gospodarczej, Rząd podjął bowiem wiele przedsięwzięć i decyzji, zmierzających do przyspieszenia rozwoju budownictwa mieszkaniowego. Znalazły one wyraz w planie 5-letnim, w zmianie zasad polityki mieszkaniowej oraz w udoskonaleniu procesów inwestycyjnych.</u>
          <u xml:id="u-7.22" who="#MieczysławJagielski">Jednolita polityka mieszkaniowa, ujęta w aktach normatywnych Rządu i koordynowana przez rady narodowe, kieruje się interesami gospodarki i kryterium potrzeb społecznych. Wydatnie rozszerzono zakres spółdzielczego budownictwa powszechnego i zakładowego. W planach budownictwa mieszkaniowego znacznie lepiej uwzględniane są potrzeby zakładów pracy, związane z realizacją ich zadań produkcyjnych i rozwojowych oraz poprawą warunków życia załóg pracowniczych. W przydziale mieszkań z budownictwa rad narodowych uwzględniane są przede wszystkim rodziny mające najtrudniejsze warunki materialne i mieszkaniowe.</u>
          <u xml:id="u-7.23" who="#MieczysławJagielski">Ustalono do 1975 r. normatywne koszty i ceny jednostkowe uspołecznionego budownictwa mieszkaniowego oraz uproszczono i uporządkowano zasady finansowania tego budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-7.24" who="#MieczysławJagielski">Wielkim przedsiębiorstwom, które mają własne jednostki wykonawstwa budowlanego, umożliwiono podejmowanie systemem gospodarczym ponadplanowego budownictwa ze środków własnych.</u>
          <u xml:id="u-7.25" who="#MieczysławJagielski">Ustalone kierunki rozwoju budownictwa indywidualnego znajdują oparcie w korzystniejszych warunkach pomocy kredytowej, programowania, przygotowania terenów i zaopatrzenia w materiały budowlane. Prezydia wojewódzkich rad narodowych mogą powoływać przedsiębiorstwa budowy domków jednorodzinnych i wznosić zwarte kompleksy osiedli złożonych z tych domków. Zgodnie z postulatami, zgłaszanymi przez obywateli posłów na posiedzeniach komisji, przepisy wykonawcze do ustawy z lipca br. o terenach budownictwa jednorodzinnego i zagrodowego usprawnią przygotowanie terenów pod budownictwo indywidualne.</u>
          <u xml:id="u-7.26" who="#MieczysławJagielski">Stworzone budownictwu mieszkaniowemu korzystne warunki przyczyniły się do uzyskania pomyślnych wyników. Ponadplanowe efekty rzeczowe roku 1971 umożliwiły podniesienie zadań planu 5-letniego w stosunku do założeń uchwały VI Zjazdu do poziomu 1 080 tys. mieszkań, a według szacunków opartych na pomyślnej realizacji planu, zadania bieżącego roku, jak wspomniał tow. poseł Majewski, zostaną przekroczone o około 6 tys. mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-7.27" who="#MieczysławJagielski">Również tempo rozwoju budownictwa indywidualnego jest nieco szybsze od założonego w planie. W rezultacie, w okresie dwóch lat obecnej pięciolatki, we wszystkich formach budownictwa zostanie oddanych do użytku łącznie ok. 390 tys. mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-7.28" who="#MieczysławJagielski">Chcę podkreślić, że ponadplanowe efekty budownictwa mieszkaniowego umożliwił poważny wysiłek, dokonany dla usprawnienia procesu inwestycyjnego i poprawy materiałowo-technicznego zaopatrzenia budownictwa. Wprowadzenie nowych zasad, które usprawniają realizację inwestycji we wszystkich fazach, zwiększenie powiązanych z osiąganymi rezultatami zachęt materialnych, polepszenie technicznego wyposażenia budownictwa i zintensyfikowanie produkcji materiałów budowlanych, w czym duże znaczenie ma aktywność załóg w akcji „20 miliardów” i dodatkowy import wielu materiałów budowlanych — to niektóre tylko posunięcia gospodarcze, których efektem jest wzrost wydajności pracy w budownictwie, skracanie cykli prowadzące do terminowego i przedterminowego oddawania nowych domów do użytku mieszkańców.</u>
          <u xml:id="u-7.29" who="#MieczysławJagielski">Istotne znaczenie ma także postępująca modernizacja samego budownictwa, wdrażanie technologii przemysłowych.</u>
          <u xml:id="u-7.30" who="#MieczysławJagielski">Korzystny klimat sprzyja wykorzystywaniu rezerw i zwiększaniu tempa budownictwa mieszkaniowego, pobudza inicjatywę, skłania do innowacji. Kształtująca się w ten sposób, coraz większa aktywność społeczna ma wielkie znaczenie w urealnieniu osiągnięcia w 1975 roku rozmiarów przewyższających o ponad jedną trzecią poziom budownictwa z 1970 roku.</u>
          <u xml:id="u-7.31" who="#MieczysławJagielski">Do podejmowania zadań ponad ustalenia planu należy jednak podchodzić z wielką rozwagą. Wraz z przyspieszaniem tempa rozwoju gospodarki i zwiększaniem inwestycji powstają bowiem określone napięcia w bilansach materiałów budowlanych. Dotyczy to zwłaszcza cementu, wyrobów hutniczych i materiałów instalacyjnych. Wzrasta też ponad miarę zapotrzebowanie na tereny uzbrojone. Będziemy więc musieli działać z dużą rozwagą, konfrontować zamierzenia ludności i zakładów pracy z realnymi możliwościami realizacyjnymi. Jest to reguła postępowania obowiązująca również w następnych latach bieżącego pięciolecia.</u>
          <u xml:id="u-7.32" who="#MieczysławJagielski">Rząd poświęca także dużo uwagi jakościowym aspektom programu mieszkaniowego.</u>
          <u xml:id="u-7.33" who="#MieczysławJagielski">Już obecnie odnotować możemy pewne postępy pod względem jakości i funkcjonalności budowanych mieszkań i osiedli. Jest to wynik inwencji projektantów, pewnych korekt w zasadach sporządzania planów realizacyjnych budownictwa, wprowadzania nowych materiałów wykończeniowych, rozszerzenia systemu realizacji obiektów w oparciu o umowy ryczałtowe, a także dopuszczenia nieco mniejszej intensywności zabudowy.</u>
          <u xml:id="u-7.34" who="#MieczysławJagielski">Zdajemy sobie sprawę — jak na to słusznie wskazywali obywatele posłowie w toku prac komisji — że uzyskana poprawa jakości rozwiązań projektowych nie jest jeszcze wystarczająca, chociaż w porównaniu z ubiegłym pięcioleciem oznacza ona wydatny postęp.</u>
          <u xml:id="u-7.35" who="#MieczysławJagielski">Wysoka Izbo! W czasie prac przygotowawczych do posiedzenia plenarnego obywatele posłowie słusznie podkreślali, że perspektywiczny program mieszkaniowy do 1990 r. jest pierwszym długofalowym programem społeczno-gospodarczym, opracowanym przed określeniem kierunków perspektywicznego rozwoju kraju. Nie osłabia to bynajmniej jego walorów, pamiętać bowiem należy, że podobne programy przygotowujemy dla rozwiązania innych węzłowych problemów społeczno-ekonomicznych.</u>
          <u xml:id="u-7.36" who="#MieczysławJagielski">Perspektywiczny program mieszkaniowy, łącznie z innymi programami, dotyczącymi zwłaszcza zaspokojenia podstawowych potrzeb społeczeństwa, spełniać będzie jedną z wiodących funkcji w procesie kształtowania koncepcji perspektywicznego planu rozwoju gospodarki i społeczeństwa do 1990 roku. Co więcej, powinien znaleźć w tym planie pełne rozwinięcie nie tylko od strony nakładów bezpośrednich i pośrednich, lecz i od strony rzeczowej, a także, co jest szczególnie ważne, w ujęciu przestrzennym.</u>
          <u xml:id="u-7.37" who="#MieczysławJagielski">Robocze fazy studiów i prac nad planem perspektywicznym są już poważnie zaawansowane.</u>
          <u xml:id="u-7.38" who="#MieczysławJagielski">Najważniejszym dziś jednak zadaniem jest stwarzanie wszelkich warunków sprzyjających realizacji programu mieszkaniowego. Rząd opracował harmonogram realizacji najpilniejszych, podstawowych zadań. Chciałbym poinformować Wysoką izbę, że należy do nich m.in.:</u>
          <u xml:id="u-7.39" who="#MieczysławJagielski">— opracowanie generalnej koncepcji oraz operacyjnego programu rozwoju przemysłu mieszkaniowego do 1980 r.;</u>
          <u xml:id="u-7.40" who="#MieczysławJagielski">— opracowanie na ten sam okres programu rozwoju potencjału przedsiębiorstw budownictwa ogólnego i przedsiębiorstw specjalistycznych;</u>
          <u xml:id="u-7.41" who="#MieczysławJagielski">— doskonalenie organizacji i systemu funkcjonowania służb projektowych i inwestorskich;</u>
          <u xml:id="u-7.42" who="#MieczysławJagielski">— przygotowanie nowych normatywów projektowania osiedli i urządzeń towarzyszących oraz mieszkań i budynków mieszkalnych oraz zasad ich wdrażania;</u>
          <u xml:id="u-7.43" who="#MieczysławJagielski">— opracowanie programu rozwoju podstawowych elementów infrastruktury i uzbrojenia miast i osiedli do 1980 r.;</u>
          <u xml:id="u-7.44" who="#MieczysławJagielski">— opracowanie programu usprawnienia całokształtu gospodarki zasobami mieszkaniowymi.</u>
          <u xml:id="u-7.45" who="#MieczysławJagielski">Rząd określił zadania, wyznaczył wykonawców i ustalił terminy zakończenia tych prac. Przypadają one na końcowe miesiące bieżącego roku, a w sprawach bardziej złożonych — na pierwszą połowę roku 1973. We wszystkich zainteresowanych resortach prace te zostały podjęte. Rząd będzie sukcesywnie rozpatrywał przygotowywane propozycje i podejmował odpowiednie decyzje, uwzględniając uwagi obywateli posłów, zgłoszone na ten temat w toku generalnej debaty i spotkań z wyborcami.</u>
          <u xml:id="u-7.46" who="#MieczysławJagielski">Na czoło wysuwa się intensywny rozwój tych dziedzin gospodarki, które po raz pierwszy określamy łącznie jako przemysł mieszkaniowy. Nie chodzi tu o stworzenie nowej kategorii w klasyfikacji gospodarki narodowej, lecz o kompleksowe ujęcie wszystkich czynników, które w sumie mogą i powinny stworzyć warunki pomyślnej realizacji programu mieszkaniowego. Taki kompleksowy sposób podejścia pozwoli dojrzeć węzłowe, decydujące ogniwa i stopniowo rozszerzyć wąskie przekroje, które niejednokrotnie hamują dziś rozwój budownictwa, unowocześnianie mieszkań, osiedli i miast.</u>
          <u xml:id="u-7.47" who="#MieczysławJagielski">Na przemysł mieszkaniowy składa się przede wszystkim wiele branż poszczególnych gałęzi przemysłów przetwórczych, które pracują na potrzeby budownictwa. Tworzenie przemysłu mieszkaniowego wymaga zatem rozwijania zintegrowanego systemu zdolności produkcyjnych tych branż, skoordynowanych wzajemnie pod względem wielkości i struktury asortymentowej.</u>
          <u xml:id="u-7.48" who="#MieczysławJagielski">Kluczowa rola przypada przemysłowi materiałów budowlanych, a zwłaszcza produkcji podstawowych materiałów wiążących i ściennych, wykończeniowych, izolacyjnych i innych. Przykładem rosnących na nie potrzeb ze strony całego budownictwa może być zużycie cementu oceniane w 1985 r. na 32 mln ton, wobec 12,5 mln ton w 1970 r., co oznacza ponad 2,5-krotny wzrost. Przemysł ten będzie więc musiał sprostać wielkim i trudnym zadaniom.</u>
          <u xml:id="u-7.49" who="#MieczysławJagielski">Równie poważne zadania oczekują górnictwo i energetykę. Trzeba zwiększyć dostawy węgla, koksu, energii elektrycznej, bardzo szybko rozbudować elektrociepłownie. Jest to niezbędny warunek realizacji programu budownictwa mieszkaniowego.</u>
          <u xml:id="u-7.50" who="#MieczysławJagielski">Wydatnego rozwoju — i to nie tylko ilościowego, lecz i jakościowego — wymagać będzie wiele branż innych przemysłów. Dotyczy to przede wszystkim hutnictwa, od którego budownictwo oczekuje coraz większej ilości i coraz lepszych, nowocześniejszych materiałów konstrukcyjnych ze stali i aluminium, gotowych wyrobów odlewniczych i innych wyrobów instalacyjnych o wysokim stopniu przerobu.</u>
          <u xml:id="u-7.51" who="#MieczysławJagielski">Intensyfikacji rozwoju i unowocześnienia wymagać będą, z punktu widzenia potrzeb budownictwa, także niektóre branże przemysłu maszynowego, a zwłaszcza przemysł kablowy i elektrotechniczny. Nowe, odpowiedzialne zadania stoją przed przemysłem chemicznym — jako głównym dostawcą nowoczesnych materiałów konstrukcyjnych i wykończeniowych. Niedorozwój w tej dziedzinie ogranicza obecnie możliwości szerszej substytucji materiałów tradycyjnych. Poważne zadania przypadają wreszcie przemysłowi drzewnemu i papierniczemu. W sumie mamy więc do czynienia z zadaniem ogólnogospodarczym, zwłaszcza jeśli uwzględnić wielce istotne i złożone problemy związane z równoległym rozwojem budownictwa mieszkaniowego na wsi.</u>
          <u xml:id="u-7.52" who="#MieczysławJagielski">Kompleksowy program rozwoju przemysłu mieszkaniowego do roku 1980 opracowany przez resorty i skoordynowany przez Komisję Planowania przy Radzie Ministrów będzie wstępnie przygotowany w bieżącym roku i przedstawiony Prezydium Rządu w I kwartale roku przyszłego.</u>
          <u xml:id="u-7.53" who="#MieczysławJagielski">Równolegle podjęto prace nad programem rozwoju zdolności produkcyjnych potencjału wykonawczego budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-7.54" who="#MieczysławJagielski">W rozwoju potencjału wykonawstwa budowlanego istotną rolę mieć musi równoległy wzrost wydajności pracy, uwarunkowany przede wszystkim wydatnym podwyższeniem kwalifikacji, doskonaleniem organizacji prący oraz stabilizacją załóg. Dotyczy to każdego przedsiębiorstwa i zespołu, wymaga jednak systematycznego doskonalenia również makroorganizacyjnych struktur budownictwa i ekonomicznych zasad jego funkcjonowania.</u>
          <u xml:id="u-7.55" who="#MieczysławJagielski">Sprawą szczególnej wagi jest zasadnicze przyspieszenie rozwoju zdolności produkcyjnych przedsiębiorstw inżynieryjnych i specjalistycznych. Na rozbudowę ich zaplecza produkcyjnego przeznacza się już w bieżącym pięcioleciu blisko 9 mld zł. Jednakże wobec wzrostu potrzeb — niezbędne będzie jeszcze większe przyspieszenie rozwoju tej grupy przedsiębiorstw w następnym pięcioleciu. Poprawa sytuacji, którą będziemy osiągać w miarę stopniowej realizacji tego wielkiego programu, wymagać będzie także dalszego doskonalenia polityki mieszkaniowej.</u>
          <u xml:id="u-7.56" who="#MieczysławJagielski">Integralną część programu mieszkaniowego stanowi poprawa stanu technicznego zasobów mieszkaniowych i podwyższanie standardu mieszkań. Na remont i modernizację zasobów mieszkaniowych rad narodowych oraz prywatnych budynków czynszowych przeznacza się w bieżącym pięcioleciu około 26 mld zł, tj. o 28% więcej niż w ubiegłym pięcioleciu.</u>
          <u xml:id="u-7.57" who="#MieczysławJagielski">Jedną z dróg zmierzających do poprawy warunków mieszkaniowych będzie wprowadzanie nowych, lepszych metod eksploatacji budynków. Niezależnie od tego, pod czyim zarządem znajdują się budynki, pragniemy zapewnić wszystkim lokatorom właściwe warunki mieszkaniowe i opiekę eksploatacyjną.</u>
          <u xml:id="u-7.58" who="#MieczysławJagielski">Wysoka Izbo! W dyskusji poprzedzającej debatę generalną, nacechowanej troską o jak najlepsze rozwiązanie problemu mieszkaniowego, koncentrowano uwagę na warunkach realizacji programu. Szukaliśmy wspólnie odpowiedzi na pytanie, co trzeba uczynić, aby jak najszybciej osiągnąć podstawowy cel programu, którym jest zapewnienie każdej rodzinie samodzielnego mieszkania.</u>
          <u xml:id="u-7.59" who="#MieczysławJagielski">Chciałbym zapewnić obywateli posłów, iż Rząd w pełni wykorzysta dorobek poselskiej dyskusji prowadzonej podczas prac nad ustaleniem planów rocznych i kształtowaniem długofalowych rozwiązań węzłowych problemów budownictwa mieszkaniowego. Wnioski wybiegające poza obecne pięciolecie spożytkujemy w pracach nad planem na lata 1976–1980 oraz nad planem perspektywicznym i planem przestrzennego zagospodarowania kraju.</u>
          <u xml:id="u-7.60" who="#MieczysławJagielski">Podjęliśmy wielkie zadanie społeczne i gospodarcze, które w pełni zasługuje na to, aby z woli Wysokiej Izby stać się zadaniem ogólnonarodowym. „Wierzymy — mówił na V Plenum I Sekretarz KC naszej partii — że mandatariuszem podjętych zamierzeń będzie każdy obywatel naszego kraju, że poświęci tej wielkiej sprawie, życiowo ważnej tak dla jednostki, jak i dla całego narodu — swoje wysiłki, energię twórczą i zdolności.” Rząd, który uważa program mieszkaniowy za jedno z kluczowych zadań, nie będzie szczędził sił i środków dla jego realizacji. Informując okresowo Wysoki Sejm o realizacji programu, będziemy korzystać z inspiracji i cennych uwag obywateli posłów, do których zwracamy się o stałe zainteresowanie tym pierwszoplanowym problemem.</u>
          <u xml:id="u-7.61" who="#MieczysławJagielski">Rząd jest przekonany, że narastająca — dzięki słusznej polityce partii — dynamika rozwoju i unowocześnienia gospodarki, tworzy podstawy do coraz szybszego i lepszego zaspokajania potrzeb mieszkaniowych społeczeństwa. Utrwalanie i rozwijanie tych pozytywnych tendencji, dalsze nasilanie dynamiki, pomnażanie ogólnonarodowego majątku, stanowi dziś najważniejsze zadanie wszystkich zakładów pracy i każdego obywatela naszego kraju. Większa produkcja dóbr materialnych i większy dochód narodowy stanowią bowiem główne źródło lepszego zaspokajania potrzeb ludzi pracy, główną przesłankę dynamiki socjalistycznego postępu społecznego. Idąc tą drogą, działając w korzystnym klimacie politycznym, wcielamy w życie uchwały VI Zjazdu partii.</u>
          <u xml:id="u-7.62" who="#MieczysławJagielski">Tym przekonaniem kierowaliśmy się, opracowując projekt narodowego planu gospodarczego na decydujący o dorobku całej pięciolatki rok 1973. Rada Ministrów w niedługim czasie przekaże ten projekt pod obrady Wysokiej Izby.</u>
          <u xml:id="u-7.63" who="#komentarz">(Oklaski).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#StanisławGucwa">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#StanisławGucwa">Zarządzam 15-minutową przerwę w obradach.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 10 min. 30 do godz. 11)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#AndrzejBenesz">Wznawiam obrady. Głos ma poseł Jerzy Pękala.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JerzyPękala">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! Uchwała o perspektywicznym programie budownictwa mieszkaniowego, którą dziś podejmie Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej — będzie kolejnym krokiem w kierunku realizacji nowej pogrudniowej polityki zapoczątkowanej w naszym kraju na VII i VIII Plenum Komitetu Centralnego naszej partii, a ostatecznie skonkretyzowanej w uchwałach VI Zjazdu partii. VI Zjazd PZPR uznał problem budownictwa mieszkaniowego za jeden z najważniejszych i najpilniejszych do rozwiązania.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#JerzyPękala">Podjęta dziś przez Wysoki Sejm uchwała będzie więc miała szczególne znaczenie dla praktycznego rozwiązania tego problemu.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#JerzyPękala">Zdaję sobie sprawę, że przedstawione w projekcie uchwały zadanie zbudowania w ciągu najbliższych 15 lat takiej liczby mieszkań, aby w połowie lat osiemdziesiątych każda rodzina w Polsce posiadała samodzielne mieszkanie — będzie zadaniem niełatwym. Będzie to wymagało ogromnego wysiłku ze strony Rządu, który w realizacji tego ambitnego zadania będzie musiał otrzymać pomoc od całego społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#JerzyPękala">Społeczeństwo jest głęboko przekonane, że jest to program w pełni realny, jeśli będzie konsekwentnie realizowany. Przekonanie to wypływa z oceny wyników gospodarczych i wzrostu stopy życiowej, jakie odnotowujemy w ostatnich dwóch latach, oraz ze wzrostu budownictwa mieszkaniowego w roku bieżącym.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#JerzyPękala">Przekonaniu o realizacji założonego programu sprzyja fakt, że partia na VI Zjeździe uznała problem budownictwa mieszkaniowego za jeden z wiodących elementów polityki społeczno-gospodarczej kraju. Tak jest on również ujęty w przedłożonym na dzisiejszym posiedzeniu projekcie uchwały.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#JerzyPękala">To nowe ujęcie i nowe spojrzenie na problem budownictwa mieszkaniowego polega głównie na tym, że uznane ono zostaje nie tylko za jeden z elementów poprawy warunków bytowych ludności, ale również za ważny czynnik rozwoju gospodarki narodowej.</u>
          <u xml:id="u-10.6" who="#JerzyPękala">Takie ujęcie problemu ma według mnie bardzo istotne znaczenie dla jego praktycznego rozwiązania. Oznacza to bowiem, że inwestycje na gospodarkę mieszkaniową oraz na całą infrastrukturę miejską nie będą odtąd mogły być traktowane jako nieefektywne obciążenie dochodu narodowego. A tak bardzo często były one traktowane w przeszłości. W rezultacie każda próba przyspieszenia tempa rozwoju gospodarczego kraju, a zwłaszcza tempa wzrostu produkcji przemysłowej, doprowadzała do zahamowania, a często do obniżenia tempa wzrostu nakładów na budownictwo mieszkaniowe.</u>
          <u xml:id="u-10.7" who="#JerzyPękala">W rezultacie takiej polityki narastał w kraju problem mieszkaniowy. Szczególnie ostry brak mieszkań występował w dużych aglomeracjach miejsko-przemysłowych. Wywoływało to trudności w zatrudnieniu, w wyniku czego istniejące zdolności produkcyjne w wielkich aglomeracjach nie były w pełni wykorzystane. Przykładem skutków takiej polityki są duże ośrodki przemysłowe, jak Śląsk, Łódź czy Kraków. Posłużę się dla ilustracji bliżej mi znanym przykładem Krakowa. W roku 1970 w całym przemyśle m. Krakowa współczynnik zmianowości wynosił zaledwie 1,49, a w niektórych gałęziach przemysłu był on jeszcze niższy.</u>
          <u xml:id="u-10.8" who="#JerzyPękala">Również niekorzystnie przedstawiał się współczynnik wykorzystania stanowisk roboczych. W całym przemyśle m. Krakowa wynosił on 83%, przyjmując nominalny czas pracy na jednej zmianie za 100, przy czym w przemyśle metalowym wynosił on 73%, w papierniczym — 74%.</u>
          <u xml:id="u-10.9" who="#JerzyPękala">Jeszcze gorsza była sytuacja w zakresie zatrudnienia w takich działach gospodarki na terenie miasta, jak budownictwo, transport czy usługi. W Krakowie w 1970 roku na 330 tysięcy osób zatrudnionych w gospodarce narodowej około 50 tysięcy osób codziennie dojeżdżało do pracy spoza miasta, a około 16 tysięcy osób mieszkało w hotelach robotniczych, a mimo to występował stały niedobór siły roboczej na poziomie 6–9 tysięcy osób w różnych okresach roku.</u>
          <u xml:id="u-10.10" who="#JerzyPękala">W dużych aglomeracjach miejsko-przemysłowych wytworzyła się najtrudniejsza sytuacja mieszkaniowa. Tak np. w Krakowie według danych narodowego spisu powszechnego z grudnia 1970 roku — aż 35% rodzin nie posiadało samodzielnych mieszkań — podczas gdy średnio krajowy wskaźnik wynosił 24%. Na jedną izbę przypadało 1,34 osób, a więc więcej aniżeli w innych miastach kraju. Należy więc w pełni poprzeć tezę zawartą w projekcie uchwały sejmowej, która stwierdza, że rozwiązując problem mieszkaniowy w całym kraju, należy widzieć szczególnie duże potrzeby ośrodków przemysłowych — w celu zapewnienia warunków dla pełnego wykorzystania ich potencjału gospodarczego. Podkreślam ten fakt nie dlatego, że sam jestem mieszkańcem i posłem dużego ośrodka miejsko-przemysłowego, ale dlatego, że leży to w interesie rozwoju społeczno-gospodarczego całego kraju. Jeżeli chcemy przyspieszać tempo rozwoju gospodarki kraju — nie możemy utrzymywać stanu niepełnego wykorzystania istniejącego potencjału gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-10.11" who="#JerzyPękala">Na wstępie mówiłem już, jaki jest wskaźnik zmianowości w przemyśle Krakowa. Dane te oznaczają, że uruchomienie w naszym mieście w wielu zakładach drugich i trzecich zmian pozwoliłoby bez dodatkowych inwestycji zwiększyć zatrudnienie o około 30 tys. osób oraz uzyskać przyrost produkcji wartości około 12 mld zł, tj. blisko 20%. Tak więc tylko w celu zmniejszenia występującego deficytu siły roboczej i poprawy wskaźnika zmianowości w przemyśle m. Krakowa potrzeba w bieżącym pięcioleciu około 15 tys. mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-10.12" who="#JerzyPękala">W materiałach dostarczonych na dzisiejsze posiedzenie Sejmu, stwierdza się, że wg wstępnych danych Komisji Planowania przy Radzie Ministrów — w skali kraju potrzeba na ten cel 240 tys. mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-10.13" who="#JerzyPękala">Słusznie uchwały Zjazdu partii, a także uchwała, którą dziś przyjmiemy zalecają nam, aby nowo budowane mieszkania przeznaczać na potrzeby przemysłu i dla ludzi najbardziej ich potrzebujących. Tak też, w miarę istniejących możliwości, postępują władze terenowe w polityce mieszkaniowej, zwłaszcza w ostatnich dwóch latach. W związku z występującym deficytem siły roboczej dajemy coraz więcej mieszkań dla zakładów, które muszą sprowadzać ludzi spoza terenu aglomeracji. Trzeba jednak otwarcie powiedzieć, że oznacza to dalsze wydłużenie okresu oczekiwania na mieszkanie ludności miejscowej. W tej sytuacji w Krakowie okres oczekiwania wynosi średnio 9 lat, a na mieszkania spółdzielcze oczekuje ponad 50 tys. rodzin (członków i kandydatów spółdzielni). Oznacza to konieczność dalszego przyspieszenia tempa budownictwa mieszkaniowego. Zdaję sobie sprawę, że wybudowanie potrzebnej liczby mieszkań w bieżącej pięciolatce w Krakowie nie będzie możliwe, zwłaszcza że podobne potrzeby mają również inne ośrodki miejsko-przemysłowe, a także wiele małych miast i miasteczek.</u>
          <u xml:id="u-10.14" who="#JerzyPękala">Liczymy jednak na to, że jeśli zaistnieją możliwości korekty planu budownictwa mieszkaniowego w górę, to będą uwzględnione potrzeby wielkich aglomeracji miejsko-przemysłowych, a tym samym aglomeracji krakowskiej.</u>
          <u xml:id="u-10.15" who="#JerzyPękala">Przekonanie to wynika z faktu, że zarówno uchwały Komitetu Centralnego partii, jak również uchwała Sejmu podkreślają potrzebę zwiększenia budownictwa mieszkaniowego w wielkich ośrodkach miejsko-przemysłowych. Oznacza to nowe podejście do funkcji i roli, jaką powinny one spełniać w rozwoju społeczno-gospodarczym kraju. Myślę, że w przeszłości zajmowaliśmy nie zawsze właściwe stanowisko w sprawie roli i funkcji wielkich aglomeracji miejsko-przemysłowych. Było to zwłaszcza wynikiem niedoceniania korzyści ekonomicznych wynikających z koncentracji przemysłu, wysoko kwalifikowanej kadry fachowców oraz bazy naukowo-technicznej.</u>
          <u xml:id="u-10.16" who="#JerzyPękala">Jest bowiem oczywiste, że prawidłowy rozwój dużych aglomeracji leży w interesie całego kraju.</u>
          <u xml:id="u-10.17" who="#JerzyPękala">Wysoki Sejmie! Ostatnim zagadnieniem, na którym pragnę skupić uwagę obywateli posłów, jest kompleksowo rozumiana sprawa nowoczesności realizowanego budownictwa mieszkaniowego.</u>
          <u xml:id="u-10.18" who="#JerzyPękala">Uchwalony dziś program słusznie zakłada, że budowane mieszkania będą w pełni komfortowe, o coraz lepszych rozwiązaniach funkcjonalnych.</u>
          <u xml:id="u-10.19" who="#JerzyPękala">Powinny one bowiem służyć w prawidłowy sposób mieszkańcom przez wiele dziesiątków lat. Już dziś obserwujemy postęp w rozwiązywaniu problemu jakości budownictwa mieszkaniowego. Dotyczy to wdrażanych sukcesywnie nowoczesnych technologii wykonawstwa, zwłaszcza dzięki uruchamianiu produkcji zakładów prefabrykacji wielkopłytowej, stanowiącej istotny krok w kierunku stworzenia „przemysłu budowy mieszkań”. Coraz bardziej nowoczesny jest także sposób projektowania dużych zespołów osiedlowych, wyposażonych w podstawowe usługi i urządzenia ułatwiające życie ich mieszkańcom. W dalszym ciągu jednak w toku realizacji zostaje bardzo często w sposób generalny naruszana zasada kompleksowości budownictwa osiedlowego.</u>
          <u xml:id="u-10.20" who="#JerzyPękala">Winę za taki stan ponoszą na pewno inwestorzy poszczególnych osiedli, ale jest również bezsporny fakt, że jedną z istotnych przyczyn braku pawilonów handlowo-usługowych, ośrodków zdrowia i innych jest stosowana, przy ich realizacji stara, tradycyjna, pracochłonna technologia. Dopóki nie potrafimy zastosować przy budowie pawilonów usługowych metod uprzemysłowionych, chociażby na taką skalę jak to już robimy przy budowie domów mieszkalnych — problemu nie rozwiążemy w takim zakresie i w takim czasie, jak na to oczekuje nasze społeczeństwo.</u>
          <u xml:id="u-10.21" who="#JerzyPękala">W dotychczasowych naszych działaniach nie zajęliśmy się również dostatecznie problemem nowoczesności w kształtowaniu całych zespołów miejskich. Nie trzeba nikogo przekonywać, że miasto nie stanowi po prostu sumy najlepiej nawet zaprogramowanych osiedli, że o ostatecznym poziomie życia mieszkańców dużych miast decydują nie tylko wygodne mieszkania i nowocześnie zaprojektowane zespoły osiedli. Warunki życia w mieście określają bowiem także czynniki środowiska naturalnego, ogólny poziom usług komunalnych i kulturalno-socjalnych wyższego rzędu, stopień rozwoju funkcji ogólnoregionalnych i ponadregionalnych.</u>
          <u xml:id="u-10.22" who="#JerzyPękala">Zbyt mało uwagi i środków poświęcaliśmy dotychczas rozwiązywaniu tak newralgicznych problemów życia naszych miast, jak nowoczesne układy komunikacyjne, systemy komunikacji zbiorowej, rozwój zaplecza techniczno-usługowego, motoryzacji i innych dziedzin. Problemy te czekają na prawidłowe rozwiązanie. Ich wagę w skali krajowej ilustrują szczególnie dobitnie otrzymane przez nas przed dzisiejszym posiedzeniem materiały. Przedstawiają one wysoce niedostateczne zaspokajanie potrzeb ośrodków miejskich w zakresie nakładów na inwestycje gospodarki komunalnej w latach 1950–1970.</u>
          <u xml:id="u-10.23" who="#JerzyPękala">Rozwiązanie tych niełatwych problemów przerasta niejednokrotnie możliwości administracji terenowej. Dlatego też z dużym zadowoleniem witamy w ostatnim okresie żywe zainteresowanie kierownictw a politycznego i państwowego kraju, a także środowisk naukowych, i złożoną problematyką wielkich aglomeracji miejsko-przemysłowych. Szybki i dynamiczny ich rozwój decydować będzie bowiem nie tylko o polepszeniu warunków życia znacznej części ludności Polski, ale również wpłynie na przyspieszenie dalszego rozwoju myśli naukowo-badawczej, postępu technicznego i kultury narodowej.</u>
          <u xml:id="u-10.24" who="#JerzyPękala">Jestem przekonany, że podjęta dziś uchwała o perspektywicznym programie mieszkaniowym będzie przez społeczeństwo przyjęta z wielkim uznaniem, ponieważ daje realną możliwość rozwiązania jednego z najważniejszych problemów w naszym kraju, problemu, którego potrzebę rozwiązania tak mocno podkreślają uchwały VI Zjazdu i V Plenum KC PZPR. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-10.25" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AndrzejBenesz">Głos ma poseł Halina Skibniewska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#HalinaSkibniewska">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Obecny projekt uchwały sejmowej stanowi kolejne ogniwo w pracach nad rozpoczętą już realizacją perspektywicznego programu mieszkaniowego, którego treść i zadania jakościowe i ilościowe konkretyzowano w wyniku uchwał VI Zjazdu na V Plenum KC PZPR i na podstawie szerokiej dyskusji ze społeczeństwem.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#HalinaSkibniewska">Nasza uchwała skierowana jest do sił społecznych — do stowarzyszeń, do pracowników przemysłu, do pracowników nauki... Dlaczego? Bo osiągnięcie powodzenia w realizacji wielkiego programu mieszkaniowego zależy od rozwoju całej naszej gospodarki. Nasze społeczeństwo nie może być tylko odbiorcą, nie może być tylko użytkownikiem mieszkania, ale także uczestnikiem i współtwórcą procesu jego budowy.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#HalinaSkibniewska">7 czy 8 mln mieszkań — to nie tylko określona ilość budynków, ale również problem właściwego rozmieszczenia całego programu mieszkaniowego w przestrzeni społecznej, w sieci osadniczej. Komórka mieszkalna jest elementem rozbudowanych hierarchicznie układów systemowych, jak dom, osiedle, wieś, miasto i region. Sprawność funkcjonowania tych wszystkich szczebli jest warunkiem sukcesów budownictwa mieszkaniowego. Wspomniał zresztą o tym, na przykładzie Krakowa, mój przedmówca — poseł Pękala.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#HalinaSkibniewska">Można „fizycznie” wybudować 7 czy 8 milionów wygodnych nawet mieszkań, ale w tzw. „kamiennej pustyni”. Mieszkanie człowieka należy jednak tak projektować, aby miało walory właściwego środowiska przestrzennego. Jest oczywiste, że interwencja człowieka w naturalne środowisko, każda na przykład inwestycja powoduje nowy układ stosunków w środowisku, narusza jego stan równowagi. Iluzją byłoby spodziewać się, że można naszemu naturalnemu środowisku w całym kraju przywrócić dawną jego równowagę. Musimy inwestować, musimy przekształcać. Należałoby jednak zachować naturalne krainy przyrody i poza nimi wyznaczyć obszary, które mają ulec przebudowie. A wówczas na tych właśnie obszarach tworzyć nowe, zrównoważone układy ekologiczne, wykorzystując do maksimum bogactwo przyrody. Właściwe ujęcie tych zagadnień jest zadaniem będącego obecnie w opracowaniu — jak o tym mówił wicepremier Jagielski — planu zagospodarowania przestrzennego Polski.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#HalinaSkibniewska">Nasz kraj, kiedyś szczególnie piękny, i dziś jeszcze jest bardzo pięknym krajem. Stan naszego środowiska naturalnego nie doszedł jeszcze progu krytycznego, choć w ciągu ostatniego 100-lecia wiele uczyniono dla jego pogorszenia. I nie tylko przemysł należy o to oskarżać. Jednym z przejawów procesu pogarszania w dziedzinie budownictwa mieszkaniowego jest „pełzająca” spontaniczna zabudowa wsi, zabudowa małych i średnich miast oraz stref podmiejskich w dużych aglomeracjach. Nawet na obszarach objętych planami zagospodarowania przestrzennego i na ogół wbrew tym planom, mnoży się chaotyczna zabudowa, np. wzdłuż wielkich traktów komunikacyjnych czy na polach — w bezładnych rozproszeniach.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#HalinaSkibniewska">Dopuszczając do takiego stanu, stwarzamy kosztowne obciążenia społeczne i gospodarcze. Bo jak przy takim rozproszeniu zapewnić właściwe warunki mieszkańcom, jak doprowadzić usługi i infrastrukturę techniczną; jak równoważyć rozrzutny wydatek terenu; jak wreszcie usunąć dezorganizację zmotoryzowanej komunikacji na obrośniętych zabudową szlakach komunikacyjnych. Przykłady zagraniczne wskazują, że taka obudowa szlaków komunikacyjnych doprowadza do konieczności wprowadzenia kosztownych i często skomplikowanych systemów odciążających.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#HalinaSkibniewska">Trzeba pamiętać, że właśnie teraz wkraczamy do czołówki światowego rozwoju gospodarczego. Tym ostrzej mogą występować konflikty powodowane dynamiką praw rozwoju: tempem industrializacji i tempem zmian technologicznych. W tej sytuacji musimy tworzyć warunki rozumnej kontroli i nie dopuścić do zagrożenia środowiska biologicznego, do nieopanowanych procesów urbanizacji, do produkcji tylko dla produkcji, do tej grupy pochodnych zjawisk eksplozji naukowo-technicznej, które nie sprzyjają człowiekowi.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#HalinaSkibniewska">Obszar naszego kraju nie jest wielki. Tym bardziej potrzebne jest świadome działanie, tym bardziej odpowiedzialna jest rola tych, którzy z wielu kontrowersyjnych czasem wektorów mają kształtować nowe, zrównoważone układy, mają scalać, tworzyć syntezę w skali regionu czy w skali osiedla.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#HalinaSkibniewska">Syntezę tę, w postaci planu, mają tworzyć planiści, urbaniści, architekci. Ale nowoczesny plan przestrzenny powinien uwzględniać jeszcze to, co jest charakterystyczne dla współczesnych czasów — margines ewentualnych, nieprzewidzianych zmian. Nowoczesny plan nie jest więc statycznym obrazem stanu określonej horyzontem czasu przyszłości, ale ma być stymulatorem procesu. Takie planowanie wymaga jednak szczególnie wysokich umiejętności i zaangażowania nowych metod naukowych. Wymaga także odpowiednich warunków pracy — warsztatu planisty. Ci zaś, którzy zarządzając i gospodarując, podejmują decyzje — muszą również doskonalić swoje umiejętności używania narzędzi, jakimi są plany przestrzenne oraz projekty urbanistyczne i architektoniczne.</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#HalinaSkibniewska">Tak więc wprowadzając zespoły mieszkaniowe zarówno na terenach nie zabudowanych, jak i przekształcając istniejące zasoby, przetwarzamy środowisko. Powinno być ono kształtowane na zasadzie ładu przestrzennego i na podstawie zrozumienia wagi walorów architektonicznych.</u>
          <u xml:id="u-12.10" who="#HalinaSkibniewska">Często zapominamy, że walory architektoniczne mają ogromne znaczenie w ocenie społecznej. Wskazuje na to powszechne przywiązanie do ośrodków zabytkowych, jak również do pięknych realizacji współczesnych, a w tym również mieszkaniowych. Wskazuje na to powszechna krytyka wielu niezadowalających pod tym względem osiedli.</u>
          <u xml:id="u-12.11" who="#HalinaSkibniewska">Florian Znaniecki pisze, że jednym z podstawowych pragnień społecznych, właściwych każdemu człowiekowi, jest potrzeba nowych doświadczeń, uczestniczenie w życiu bardziej różnorodnym, bardziej bogatym. Powstaje stąd potrzeba nie tylko wprowadzania atrakcyjnego programu urządzeń, ale również atrakcyjnej architektury, zróżnicowania przestrzennego, indywidualizacji elementów tkanki miejskiej, wyróżnienia „mojego”, własnego osiedla.</u>
          <u xml:id="u-12.12" who="#HalinaSkibniewska">Przeciwieństwem tych ludzkich pragnień bywa monotonia zabudowy osiedlowej, uniformizacja, nuda, powtarzalność czy koszarowość, mimo często poprawnych lub wartościowych nawet rozwiązań urbanistycznych. Monotonia ta jest często rezultatem stosowania budowlanych monotechnik, ubóstwa techniczno-materiałowego, mechanicznego czasem stosowania gotowych projektów, co szczególnie odbija się na wyrazie architektonicznym obiektów usługowych, które powinny stanowić atrakcyjne ogniwa w tkance osiedla. Monotonia ta wreszcie jest powodowana wyrównaniem gabarytu wysokości zabudowy mieszkaniowej, jest rezultatem zabudowy ciężkiej, materiałochłonnej.</u>
          <u xml:id="u-12.13" who="#HalinaSkibniewska">Jest dziś powszechnie wiadomo, że wielki program budownictwa mieszkaniowego możemy zrealizować, stosując przede wszystkim metody uprzemysłowione. Należy więc skoncentrować się na koncepcji i uruchomieniu szeroko pojętego przemysłu dla budowy i wyposażenia mieszkań, osiedli i obiektów usługowych, w tym również robót wykończeniowych, instalacyjnych. Przemysł ten, co szczególnie podkreśla uchwała, powinien być nowoczesny.</u>
          <u xml:id="u-12.14" who="#HalinaSkibniewska">Nasz przemysł budowlany, a szczególnie tak zwany mieszkaniowy, wyposażeniowy, dla mieszkań i osiedli — jest bardzo młody. Ale czy musi przejść całą drogę rozwojową starych przemysłów, których produkty jakże często uwarunkowane były procesami produkcyjnymi, a nie potrzebami użytkownika? Zadania, jakie stawiamy całej naszej gospodarce — to produkować lepiej i mniejszym nakładem kosztów. Obu tym celom służy stosowana z powodzeniem od paru lat w Polsce tak zwana metoda „analizy wartości” czy „twórczego sceptycyzmu”, lub inaczej, „inżynierii jakościowej”. W metodzie tej uwagę koncentruje się na rozwiązaniu kwestii, czy dany wyrób, czy system odpowiada w najlepszy sposób funkcji, którą ma spełniać. A więc od rynku producenta do rynku użytkownika. Metoda ta powinna znaleźć zastosowanie właśnie w przemyśle mieszkaniowym, tak silnie związanym z bezpośrednim służeniem użytkownikowi.</u>
          <u xml:id="u-12.15" who="#HalinaSkibniewska">Najważniejszą cechą architektury mieszkalnej od tysięcy lat jest jej funkcjonalność i użytkowość. Tylko w okresach upadku architektury nie przestrzegano tej słusznej zasady. Współpracujmy więc z nauką. Radził to już w 1812 r., a więc 150 lat temu, Sebastian Sierakowski, pisząc: „Mieszkania ludu pospolitego po miastach i wsiach wyłączone od nauki tym bardziej być nie powinny im rozleglejszy ich użytek i potrzeba”. I wreszcie społecznie przydatna jakość tych ponad 7 mln mieszkań, które mamy zbudować w perspektywie, będzie zależała nie tylko od poziomu projektów, nie tylko od sprawności realizacji, ale również od poziomu eksploatacji i użytkowania.</u>
          <u xml:id="u-12.16" who="#HalinaSkibniewska">Powinniśmy wykorzystać szansę społecznego wychowania poprzez wspólną realizację programu mieszkaniowego. Powinniśmy sięgnąć do wypróbowanych wzorów samorządnego osiedla społecznego, sprzyjać powstawaniu nowych więzi terenowych, kształtować kulturę mieszkaniową, a przede wszystkim kulturę współżycia między ludźmi i współżycia ludzi z ich otoczeniem, z ich środowiskiem, którego człowiek jest jednym tylko z elementów.</u>
          <u xml:id="u-12.17" who="#HalinaSkibniewska">Ta niezwykle istotna treść projektu uchwały sejmowej o perspektywicznym programie mieszkaniowym stanowi zarazem apel do szeroko pojętych sił społecznych. Realizacja i powodzenie programu mieszkaniowego w naszym kraju zależeć będzie bowiem od uczestnictwa i mądrej pracy całego społeczeństwa. „Przyszłość nie legnie przed nami jak dar” — powiedział Majakowski. My tę przyszłość wspólnie będziemy budować.</u>
          <u xml:id="u-12.18" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#AndrzejBenesz">Głos ma poseł Leszek Strycharski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#LeszekStrycharski">Wysoki Sejmie! Wśród wielu problemów podejmowanych aktualnie przez KC PZPR i Rząd PRL, a służących poprawie warunków socjalno-bytowych ludzi pracy — budownictwo mieszkaniowe zajmuje szczególną pozycję. Mimo stałego wzrostu nakładów na ten dział gospodarki narodowej i odczuwalnej poprawy, mamy ciągle jeszcze trudną sytuację mieszkaniową. Znaczna część naszego społeczeństwa zajmuje mieszkania przeludnione, o niskim standardzie. Zbyt duża jest dysproporcja pomiędzy liczbą gospodarstw domowych a liczbą samodzielnych mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#LeszekStrycharski">Potrzeby mieszkaniowe ludzi pracy występują ze szczególną ostrością w województwie rzeszowskim, bo one wynikiem intensywnego rozwoju gospodarczego, a zwłaszcza przemysłu i niewystarczającego zaspokajania potrzeb socjalnych, w tym głównie mieszkaniowych. W wyniku tego, aktualne potrzeby szacuje się na około 40 tys. mieszkań w miastach, licząc jedynie rodziny znajdujące się w trudnych warunkach mieszkaniowych. Nie zaspokaja się pilnych potrzeb mieszkaniowych pracowników zakładów produkcyjnych, a liczba dojeżdżających do pracy będzie nadal wzrastać.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#LeszekStrycharski">W tej sytuacji podjęte przez partię decyzje, wskazujące potrzebę docelowego rozwiązania problemów mieszkaniowych w kraju, zostały powszechnie zaaprobowane przez ludzi pracy. Dyskusja przeprowadzona zarówno w zakładach pracy, instytucjach, jak i w szerokich kręgach społeczeństwa, dała wyraz poparcia dla decyzji partu mówiących o tym, ze do 1985 roku każda rodzina powinna posiadać samodzielne mieszkanie.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#LeszekStrycharski">W twórczych dyskusjach dostrzec można było głęboką troskę zainteresowanych o tworzenie warunków dla pełnej realizacji programu budownictwa mieszkaniowego. Dążono do przejmowania odpowiedzialności za realizację tego programu przez całe grupy społeczne i poszczególnych obywateli. Równocześnie dyskusja wskazała na wiele nowych elementów, których wykorzystanie służyłoby sprawniejszemu i szybszemu wykonaniu założonego programu.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#LeszekStrycharski">Słabą stroną dotychczasowej działalności inwestycyjnej jest planowanie przestrzenne i jego przedłużenie — projektowanie. Brak aktualnych planów zagospodarowania przestrzennego, przystosowanych do obecnej funkcji miast, stwarza poważne trudności w sprawnym prowadzeniu całości prac przygotowawczych. Znaczna większość dotychczasowych opracowań nie jest skorelowana z zadaniami wynikającymi choćby z bieżącej pięciolatki. Niewłaściwie przygotowywane są szczegółowe plany zabudowy miast i dzielnic. Stan ten pociąga za sobą poważne opóźnienia w wyznaczaniu terenów pod poszczególne rodzaje zabudowy, konieczność prowadzenia zakrojonych na szeroką skalę prac projektowanych przez poszczególnych inwestorów, stwarzając trudności w kompleksowym rozwoju ośrodków miejskich. Najbardziej ujemnie rzutuje to na budownictwo mieszkaniowe, które wraz z usługami jest podstawowym elementem rozwoju miasta. Stwarza to również trudności w projektowaniu osiedli mieszkaniowych i poszczególnych urządzeń miejskich, głównie przez opracowywanie wycinkowych — nie kompleksowych planów realizacyjnych, co w warunkach ciągłego braku mocy przerobowych biur projektowych, ujemnie wpływa na terminowe przygotowanie dokumentacji technicznej — Nie bez wpływu na wyniki pracy biur projektowych są dotychczasowe zasady wynagradzania, nie sprzyjające efektywnym i prawidłowym z punktu widzenia technicznego rozwiązaniom.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#LeszekStrycharski">Znaczne przyspieszenie tempa budownictwa mieszkaniowego już w bieżącej pięciolatce, jak również zadania wynikające z programu perspektywicznego, narzucają konieczność zwrócenia szczególnej uwagi na gospodarkę komunalną. Aktualny stan wyposażenia miast w urządzenia komunalne jest obecnie niedostateczny. Duże braki występują w zaopatrzeniu w wodę, niekorzystnie przedstawia się sprawa kanalizacji i oczyszczania ścieków. Największe jednak trudności powoduje praktycznie nie rozwiązany do tej pory w należyty sposób problem miejskiej sieci cieplnej. Na skutek braku podstawowych urządzeń o charakterze ogólnomiejskim, pogłębia się z roku na rok deficyt terenów uzbrojonych.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#LeszekStrycharski">Dostosowane do programu perspektywicznego rozwiązanie tych problemów wymaga znacznego jeszcze w bieżącej pięciolatce zwiększenia nakładów inwestycyjnych na gospodarkę komunalną. Równocześnie zapewnić trzeba rozwój potencjału przerobowego przedsiębiorstw specjalistycznych, które już obecnie ograniczają możność pełnego wykorzystania posiadanych środków inwestycyjnych.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#LeszekStrycharski">Znaczne rozmiary budownictwa mieszkaniowego zakładane na najbliższe lata wymagają kompleksowej realizacji. Nie można bowiem dopuścić do tego, aby — jak to często dzieje się dotychczas — budować osiedla bez niezbędnej sieci handlowej, żłobków czy przedszkoli. Jedynym rozwiązaniem tego problemu wydaje się być wprowadzenie zasady, aby inwestor budownictwa mieszkaniowego otrzymał do dyspozycji nakłady na pełną, kompleksową realizację osiedla mieszkaniowego. W cenę jednostkową budownictwa mieszkaniowego należałoby włączyć koszty wszystkich urządzeń towarzyszących, służących zaspokojeniu podstawowych potrzeb ludności.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#LeszekStrycharski">Intencją przyjętego w projekcie uchwały sposobu rozmieszczenia budownictwa mieszkaniowego jest preferowanie aglomeracji miejsko-przemysłowych.</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#LeszekStrycharski">Realizacja założonego rozwoju budownictwa jednorodzinnego wymaga podjęcia wielu przedsięwzięć, zmierzających do niesienia mu możliwie najdalej idącej i wszechstronnej pomocy. Chodzi tu przede wszystkim o zapewnienie potrzebnej liczby działek, uzbrojenie ich oraz zapewnienie odpowiedniego zaopatrzenia materiałowego. Mówiąc o terenach dla budownictwa jednorodzinnego wskazać trzeba, że ustawa z lipca br. wprowadziła dużo daleko idących uproszczeń, co jednak w konfrontacji ze zmianami organizacyjnymi służb planowania przestrzennego i geodezji, spowodować może zahamowania w postępie prac przygotowawczych. Stąd też sprawa ta powinna znaleźć się w centrum zainteresowania terenowych rad narodowych.</u>
          <u xml:id="u-14.10" who="#LeszekStrycharski">Nieco innego podejścia do spraw budownictwa jednorodzinnego oczekiwać należy od resortu i większych zakładów pracy. Innym, równie ważnym problemem w budownictwie jednorodzinnym, jest rozwój produkcji materiałów budowlanych. Chodzi szczególnie o rozwój produkcji elementów prefabrykowanych, ich montaż, a także o zastosowanie nowych materiałów zastępczych. Dużą zwłaszcza rolę powinna spełniać tu spółdzielczość mieszkaniowa.</u>
          <u xml:id="u-14.11" who="#LeszekStrycharski">W rozważaniach na temat nowego budownictwa zwrócić należy również uwagę na stan zasobów mieszkaniowych. Stan techniczny oraz stopień wyposażenia znacznej części starych budynków w sposób widoczny odbiega od aktualnie realizowanego standardu. W tej sytuacji należy szukać rozwiązań wyrównania warunków mieszkaniowych rodzin zajmujących lokale w starych budynkach. Można to osiągnąć, modernizując stare lokale poprzez wprowadzanie wody, gazu, urządzeń sanitarnych, a w miarę możliwości także centralnego ogrzewania. Jeżeli nie chcemy dopuścić do dalszego wzrostu potrzeb mieszkaniowych, problemy te stawiać trzeba na równi z realizacją nowego budownictwa. Stąd też w planach działalności resortu gospodarki terenowej i ochrony środowiska oraz rad narodowych powinny znaleźć się niezbędne na ten cel środki oraz moc przerobowa przedsiębiorstw remontowych.</u>
          <u xml:id="u-14.12" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#AndrzejBenesz">Głos ma poseł Feliks Starzec.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#FeliksStarzec">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! Dyskusja nad przedstawionym Sejmowi przed blisko czterema miesiącami perspektywicznym programem mieszkaniowym, akceptując główne kierunki polityki mieszkaniowej, wytyczonej przez VI Zjazd PZPR, wzbogaciła jednocześnie o wiele istotnych problemów oraz konkretnych wniosków propozycje sposobów realizacji tej uchwały.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#FeliksStarzec">Obecnie chodzi bowiem o zapewnienie realizacji tego programu, a przede wszystkim o uwzględnienie możliwości przyspieszenia budownictwa przez zapewnienie mu odpowiednich środków oraz racjonalne jego włączenie w całokształt organizmu ekonomicznego naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#FeliksStarzec">Podczas dyskusji w komisjach sejmowych, w toku konsultacji terenowych oraz po wysłuchaniu opinii ekspertów wyłania się w tym względzie — naszym zdaniem — kilka głównych zagadnień, wymagających uwzględnienia podczas realizacji tego ambitnego, a jednocześnie niełatwego zadania.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#FeliksStarzec">Budownictwo mieszkaniowe jest jednym z podstawowych, a nawet zasadniczych elementów programu rozwoju kraju. Jednocześnie jest uzależnione od poziomu sił wytwórczych niemal wszystkich dziedzin naszej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-16.4" who="#FeliksStarzec">Rozwój budownictwa mieszkaniowego w miastach leży w interesie wsi i rolnictwa. Jest to jeden z podstawowych czynników szybkiego rozwoju przemysłu i usług zaspokajających rosnące potrzeby mieszkańców wisi oraz przyczyniających się do zwiększania produkcji rolnej.</u>
          <u xml:id="u-16.5" who="#FeliksStarzec">Rozwój wiejskiego budownictwa mieszkaniowego leży również w interesie ludności miast, której warunki tak bardzo zależą od poziomu produkcji rolnej. Dobre, nowoczesne mieszkanie na wsi jest jednym z najważniejszych czynników warunkujących podnoszenie kulturalnego, socjalnego i technicznego poziomu życia i pracy producentów rolnych. Warunki te często decydują o możliwościach produkcyjnych rolników.</u>
          <u xml:id="u-16.6" who="#FeliksStarzec">Jesteśmy przekonani, że konieczność koncentracji budownictwa mieszkaniowego w wielkich aglomeracjach miejsko-przemysłowych nie będzie odbywać się kosztem najbardziej zaniedbanych pod tym względem rejonów naszego kraju. Troska bowiem o rozwój tych zaniedbanych obszarów nie może być efektywna bez stworzenia silnych ośrodków przemysłowych.</u>
          <u xml:id="u-16.7" who="#FeliksStarzec">Budując nowe mieszkania, nie będziemy zapominać o istniejącej substancji budowlanej, o zabezpieczeniu środków na remonty i modernizację istniejących zasobów mieszkaniowych. Jest to szczególnie ważne w rejonach północnych i zachodnich naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-16.8" who="#FeliksStarzec">Koncentrując wysiłki na unowocześnieniu techniki budowlanej oraz na wprowadzeniu najnowszej technologii produkcji materiałów budowlanych, a także budownictwa mieszkań, nie można zaniedbywać tradycyjnych sposobów pozyskiwania materiałów budowlanych i spożytkowania ich na zaspokajanie miejscowych potrzeb budownictwa mieszkaniowego.</u>
          <u xml:id="u-16.9" who="#FeliksStarzec">Dążenie do posiadania wygodnego mieszkania jest już, i powinno stawać się w coraz szerszym zakresie stymulatorem wydajności pracy zarówno w mieście, jak i na wsi. Muszą być jednocześnie stale zapewniane sprawiedliwe i racjonalne warunki dla realizacji indywidualnych i społecznych zamierzeń w tym zakresie. Projekt uchwały słusznie formułuj zasadę, że przy podziale zasobów mieszkaniowych będziemy kierować się troską o społeczno-ekonomiczne skutki dla gospodarki narodowej.</u>
          <u xml:id="u-16.10" who="#FeliksStarzec">Projekt uchwały stwarza warunki, aby ciężar budowy nowych mieszkań był rozłożony sprawiedliwie na wszystkie grupy ludności, niezależnie od aktualnego stanu posiadania powierzchni mieszkaniowej. Formą udziału wszystkich grup ludności w rozwiązywaniu problemu mieszkaniowego, w szerszym zakresie powinny stawać się bardziej progresywne zasady czynszu mieszkaniowego oraz oprocentowanie kredytów.</u>
          <u xml:id="u-16.11" who="#FeliksStarzec">Budownictwo wiejskie należy rozpatrywać pod kątem dzisiejszych, ale i perspektywicznych potrzeb ludności. Chodzi tu o uwzględnianie aktualnej struktury rolnej, ale także przemian, jakie zachodzić będą na wsi w najbliższych latach. Potrzeby te powinny określać zarówno obszar gospodarstw, jak i sprawy strukturalno-organizacyjne przyszłego rolnictwa oraz możliwości świadczenia usług turystyczno-rekreacyjnych dla innych grup ludności.</u>
          <u xml:id="u-16.12" who="#FeliksStarzec">Sprawą pilną na dziś, a także na jutro, jest budowa na wsi takich mieszkań, w których mogą być zainstalowane najnowsze urządzenia. Do urządzeń tych zaliczyć należy przede wszystkim instalację energetyczną i cieplną, wodną oraz sanitarną.</u>
          <u xml:id="u-16.13" who="#FeliksStarzec">Za najważniejsze, decydujące zadanie w realizacji tego programu, co podkreślali niemal wszyscy uczestnicy dyskusji, uznać trzeba problem produkcji materiałów budowlanych. Kraj nasz dysponuje olbrzymimi zasobami surowców służących do produkcji tych materiałów. Wydaje się więc celowe jeszcze śmielsze, w miarę wypracowanych dodatkowych środków, zwiększenie nakładów na rozwój produkcji tego działu naszego przemysłu. Jednocześnie należy ustawowo zapewnić stałe lub długotrwałe zasady produkcji niektórych materiałów przez małe zakłady rzemieślnicze oraz chłopskie zespoły produkcji. Chodzi tu zwłaszcza o materiały ścienne i pokryciowe.</u>
          <u xml:id="u-16.14" who="#FeliksStarzec">Przemysł maszynowy w szerszym zakresie powinien uwzględniać potrzeby budownictwa wiejskiego poprzez dostarczanie na rynek prostych urządzeń służących budownictwu wiejskiemu. Chodzi tu przede wszystkim o mały transport poziomy i pionowy.</u>
          <u xml:id="u-16.15" who="#FeliksStarzec">Służba architektoniczna większy wysiłek powinna skoncentrować na dostarczeniu wsi różnorodnych projektów typowych, uwzględniających zastosowanie surowcowych, materiałowych i technologicznych możliwości budownictwa, a także tradycje, kulturę oraz wymogi architektury poszczególnych rejonów naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-16.16" who="#FeliksStarzec">Należy też rozważyć nowe formy pomocy zakładów przemysłowych dla pracowników zamieszkujących w niezbyt odległych osiedlach wiejskich, którzy będą związani z tymi zakładami przez wiele dziesięcioleci. Zasługują też na szybką realizację projekty powołania na wsi spółdzielni mieszkaniowych.</u>
          <u xml:id="u-16.17" who="#FeliksStarzec">Realizacja dyskutowanego dziś programu budownictwa mieszkaniowego uwarunkowana jest nie tylko decyzjami centralnymi, ale także inicjatywą, gospodarnością i oszczędnością poszczególnych jednostek, organizacji społecznych i gospodarczych, określonych wsi i gmin.</u>
          <u xml:id="u-16.18" who="#FeliksStarzec">Niezbędne jest, aby każda wieś, każda gmina opracowała własny program budownictwa mieszkaniowego na najbliższe lata. Program taki nie może być improwizacją. Powinien być efektem gruntownej analizy aktualnych i perspektywicznych możliwości rozwoju, uwzględniać wymogi współczesnego człowieka, ale także wybiegać w przyszłość. To co dziś zbudujemy będzie użytkowane w XXI wieku. Musi więc, jeśli nie wyprzedzać, to uwzględniać potrzeby przyszłych pokoleń.</u>
          <u xml:id="u-16.19" who="#FeliksStarzec">Analizując całość programu, a także przedstawione przez zainteresowane ministerstwa, organizacje oraz przedsiębiorstwa szczegółowe plany mobilizacji sił społecznych, w tym również naszej organizacji, Klub Poselski ZSL, w imieniu którego mam zaszczyt przemawiać, jest przekonany, że program ten stwarza możliwość realizacji ambitnych zadań w tej wiodącej dla podnoszenia poziomu życia człowieka dziedzinie. Dlatego też będziemy głosować za przyjęciem tego programu.</u>
          <u xml:id="u-16.20" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#AndrzejBenesz">Głos ma poseł Tadeusz Kwaśniewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#TadeuszKwaśniewski">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Przedstawiony projekt uchwały o perspektywicznym programie mieszkaniowym kondensuje wyniki ogólnonarodowej dyskusji zawarte w uchwale VI Zjazdu partii, rozwinięte w uchwale V Plenum KC PZPR.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#TadeuszKwaśniewski">W środowiskach oddziaływania Stronnictwa Demokratycznego program ten — program budowy drugiej Polski — spotkał się z pełnym uznaniem i poparciem. Wynika to nie tylko z powszechnej akceptacji aktualnej polityki społeczno-gospodarczej, lecz również z faktu wytyczenia dróg kompleksowego rozwiązywania poszczególnych problemów tej polityki.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#TadeuszKwaśniewski">Realizacja perspektywicznego programu mieszkaniowego jest integralnie związana z planem zagospodarowania przestrzennego kraju, określającego nie tylko rodzaje i formy rozmieszczenia oraz rozwoju zakładów wytwórczych, skupisk ludności i ochrony środowiska człowieka, lecz również rozwiązania problemów społecznych w czasie i przestrzeni — w tym budownictwa mieszkaniowego.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#TadeuszKwaśniewski">Przedstawienie projektu ogólnokrajowego planu zagospodarowania przestrzennego już w połowie roku 1973 będzie ważnym elementem ułatwiającym realizację budownictwa mieszkaniowego i podjęcie prawidłowych rozwiązań urbanistycznych dla poszczególnych regionów kraju.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#TadeuszKwaśniewski">Założona w programie perspektywicznym dynamika wzrostu budownictwa mieszkaniowego wymaga przestrzegania w projektowaniu i realizacji dużej dyscypliny inwestycyjnej i finansowej, zapewniającej efektywne wykorzystanie nakładów przeznaczonych na budownictwo mieszkaniowe. Na wielkość potrzeb mieszkaniowych w ujęciu perspektywicznym znaczny wpływ będą miały procesy demograficzne oraz ubytki powodowane zużyciem starej substancji mieszkaniowej. Według szacunku Głównego Urzędu Statystycznego około 60% zasobów stanowią mieszkania wybudowane przed 1939 rokiem, z czego około 2,5 mln mieszkań pochodzi jeszcze sprzed 1918 roku. Ten stan wymaga w okresie perspektywicznym etapowej wymiany około 2,3 mln mieszkań. Zapewnienie każdej rodzinie samodzielnego mieszkania i stworzenie rezerwy wolnych mieszkań wymagać będzie wybudowania około 7,3 mln mieszkań docelowo do 1990 roku.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#TadeuszKwaśniewski">Pełne zaangażowanie w budowie drugiej Polski kieruje także naszą uwagę na konieczność utrzymania i modernizacji istniejącej substancji mieszkaniowej. Dla wyrównania dysproporcji między standardem nowych i starych mieszkań powinno się na podstawie rachunku ekonomicznego poddać modernizacji stare zasoby kwalifikujące się do użytkowania jeszcze przez dłuższy okres czasu.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#TadeuszKwaśniewski">Klub Poselski Stronnictwa Demokratycznego pragnie zaakcentować, że wykonanie zadań budownictwa mieszkaniowego za 3 kwartały bieżącego roku napawa optymizmem i upoważnia do stwierdzenia, że zadania planu lat 1971–1975 wybudowania 1 080 tys. mieszkań zostaną nie tylko wykonane, ale i przekroczone.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#TadeuszKwaśniewski">Wysoki Sejmie! W realizacji programu perspektywicznego ma swój poważny udział budownictwo jednorodzinne, które już obecnie wykazuje szybki trend wzrostu. Angażując własne środki ludności, przy wydatnej pomocy kredytowej państwa, stanowi ono zasadniczą formę realizacji perspektywicznego programu w małych miastach i na wsi. Wbrew dotychczasowym poglądom będzie się ono rozwijało na terenach technicznie uzbrojonych, o które łatwiej na obrzeżach wielkich aglomeracji, mających warunki mieszkaniowe bardziej zróżnicowane niż pozostałe obszary kraju.</u>
          <u xml:id="u-18.8" who="#TadeuszKwaśniewski">Spółdzielczość mieszkaniowa — główny inwestor budownictwa wielorodzinnego — staje się także najpoważniejszym realizatorem budownictwa jednorodzinnego. Wykazuje ona znaczną elastyczność rozwiązań organizacyjnych opartych na zwiększaniu wkładu pracy przyszłych właścicieli.</u>
          <u xml:id="u-18.9" who="#TadeuszKwaśniewski">Preferujemy zabudowę w formie zwartej, w której będzie dominowała technologia uprzemysłowiona wykorzystująca gotowe, prefabrykowane elementy. Należy tu dalej poszukiwać właściwych rozwiązań, jak również skorzystać z obcych doświadczeń.</u>
          <u xml:id="u-18.10" who="#TadeuszKwaśniewski">W budownictwie jednorodzinnym rozproszonym, w małych miastach i na wsi, będzie dalej stosowana metoda tradycyjna z uwzględnieniem postępującej mechanizacji robót budowlanych i wykończeniowych, w której wykorzysta się w pełni materiały budowlane pochodzenia lokalnego. Powstają tu dodatkowe zadania dla spółdzielczości pracy i rzemiosła. Rząd stworzył wiele dogodnych warunków dla wykorzystania wszelkich inicjatyw służących zagospodarowaniu i produkcji materiałów budowlanych pochodzenia lokalnego, wykonywanej przez uspołecznioną i nie uspołecznioną drobną wytwórczość oraz sposobem gospodarczym.</u>
          <u xml:id="u-18.11" who="#TadeuszKwaśniewski">Niedobór mocy wykonawstwa budowlanego w skali krajowej, w porównaniu do rosnących szybko potrzeb remontowo-budowlanych, stwarza dodatkową konieczność ponadplanowego wzrostu mocy w spółdzielczości pracy, m.in, poprzez organizowanie sieci spółdzielczych placówek remontowo-budowlanych we wszystkich powiatach.</u>
          <u xml:id="u-18.12" who="#TadeuszKwaśniewski">Należy także wykorzystać wszelkie inne rezerwy. Rezerwy takie istnieją w rzemiośle. Szacujemy je na około 20 mld zł rocznie, przy przerobie liczonym na osobę 100 tys. zł i zatrudnieniu przeciętnym 4–5 osób w jednym zakładzie.</u>
          <u xml:id="u-18.13" who="#TadeuszKwaśniewski">W rzemieślniczej spółdzielczości zrzeszonych jest przeszło 39% zakładów; jest to najwyższy wskaźnik ze wszystkich branż rzemiosła. Założony dla rzemiosła do roku 1980 wzrost wartości usług remontowo-budowlanych jest realny i możliwy do wykonania pod warunkiem stworzenia zachęt ekonomicznych do podejmowania przez rzemiosło świadczeń usługowych na rzecz ludności z jednej strony, a z drugiej — poprzez zwiększenie popytu ludności na usługi rzemieślników w wyniku atrakcyjności ekonomicznej świadczeń usługowych rzemieślnika dla indywidualnego zleceniodawcy w porównaniu do kosztu usługi świadczonej np. po sąsiedzku albo przez nie zarejestrowanego rzemieślnika.</u>
          <u xml:id="u-18.14" who="#TadeuszKwaśniewski">Także narzędzia służące do wykonywania małych robót powinny ulec unowocześnieniu. Wzrost dostaw narzędzi może nastąpić zarówno od producentów nie uspołecznionych, jak i uspołecznionych. Wydajność pracy z przyczyny braku odpowiednich, nowoczesnych narzędzi jest obecnie zbyt niska i może powodować nadmierne zapotrzebowanie na siłę roboczą.</u>
          <u xml:id="u-18.15" who="#TadeuszKwaśniewski">Ze względu na wagę wykonywanych przez rzemiosła budowlane prac na rzecz realizacji perspektywicznego programu mieszkaniowego — powinny być one otoczone szczególną opieką Centralnego Związku Rzemiosła, a pracownicy powinni mieć dogodne warunki zdobywania kwalifikacji zawodowych i doskonalenia zawodowego.</u>
          <u xml:id="u-18.16" who="#TadeuszKwaśniewski">Równie ważnym zadaniem rzemiosł budowlanych, do czasu osiągnięcia przez gospodarkę uspołecznioną mocy przerobowych potrzebnych na zaspokojenie potrzeb budownictwa, jest udział w zakresie remontów i modernizacji — stosownie do ustaleń uchwały nr 19 Rady Ministrów z dnia 22 stycznia 1972 r. oraz postępującego procesu dekapitalizacji zasobów.</u>
          <u xml:id="u-18.17" who="#TadeuszKwaśniewski">Sprecyzowanie aktualnych potrzeb na usługi budowlane z przyczyny braku dokładnych informacji o stanie technicznym zasobów, tworzonych na przestrzeni minionych lat za pomocą różnorodnej techniki budowlanej i materiałów, nie jest w pełni możliwe. W tym celu niezbędne wydaje się przeprowadzenie w całym kraju inwentaryzacji dla pełniejszego rozeznania stanu technicznego budynków i ustalenia kolejności zadań remontowych według kryteriów ekonomicznej opłacalności.</u>
          <u xml:id="u-18.18" who="#TadeuszKwaśniewski">Występujące niedobory w zakresie remontów w gospodarce uspołecznionej powinny wpłynąć na przyspieszenie tempa wzrostu własnych mocy przerobowych, względnie na powoływanie nowych przedsiębiorstw i zakładów uspołecznionych. Odciąży to rzemiosła budowlane, które mimo ustalonych limitów i określonych kierunków rozwoju, na skutek sugestii terenowych władz przyjmują zlecenia gospodarki uspołecznionej. Zlecenia powinny być prawidłowo rozdzielane i bilansowane przez rady narodowe, odpowiedzialne za wykonanie planu i budżetu, aby me dopuścić do powstawania możliwości kapitalizacji warsztatów. Stworzenie silnych ośrodków gminnych i powierzenie im spraw budowlanych ułatwi prawidłowe ukierunkowanie działalności rzemiosł budowlanych na. rzecz usług dla ludności wsi.</u>
          <u xml:id="u-18.19" who="#TadeuszKwaśniewski">Wysoka Izbo! Perspektywiczna wizja kompleksowego rozwiązania spraw mieszkaniowych i związany z tym rozwój przemysłów powinny mobilizować całe społeczeństwo, a zwłaszcza młodzież, dla której ten program będzie realizowany.</u>
          <u xml:id="u-18.20" who="#TadeuszKwaśniewski">Posłowie Stronnictwa Demokratycznego, świadomi wielkości zadań czekających cały kraj, będą głosowali za przyjęciem przez Wysoki Sejm uchwały o perspektywicznym programie mieszkaniowym.</u>
          <u xml:id="u-18.21" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AndrzejBenesz">Głos ma poseł Stanisława Świderska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#StanisławaŚwiderska">Wysoki Sejmie! Na dzisiejszym posiedzeniu poświęconym tak istotnemu społecznie, tak węzłowemu problemowi, jakim jest zatwierdzenie programu budownictwa mieszkaniowego-w kraju do-roku 1990, chciałabym przedstawić sytuację w Łodzi, mieście, które po Warszawie zajmuje drugie miejsce wśród wielkich miast w Polsce. Łódź i przemysł — to jakby synonimy. W wyobraźni kojarzy się to miasto jeszcze nadal z lasem kominów i wytężoną pracą włókniarzy.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#StanisławaŚwiderska">Kominów jest w Łodzi coraz mniej, ale trwa tam wytężona praca we wszystkich dziedzinach gospodarki, a także uciążliwa praca łódzkich włókniarek.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#StanisławaŚwiderska">Przemysł łódzki rzeczywiście wywiera zdecydowany wpływ na charakter naszego miasta, na jego strukturę ludnościową i zatrudnienie. Przemysł ten daje 4,5% globalnej produkcji, a. przemysł włókienniczy i odzieżowy — jedną czwartą produkcji krajowej. Trzeba przy tym pamiętać, że przemysł ten charakteryzuje się wysokim stopniem zużycia środków trwałych — budynków i parku maszynowego.</u>
          <u xml:id="u-20.3" who="#StanisławaŚwiderska">Wskaźnik zatrudnienia w przemyśle w naszym mieście jest najwyższy w kraju. Wynosi on 280 osób na tysiąc mieszkańców. Udział kobiet w liczbie zatrudnionych nie jest w żadnym mieście w kraju tak wysoki, jak w Łodzi. Wynosi on ogółem w przemyśle około 50%, a ponad 60% w przemyśle włókienniczym i odzieżowym. Ten stan rzeczy wyznacza określone potrzeby unowocześniania przemysłu i uwzględnienia konieczności, w szerszym niż dotychczas stopniu, poprawy warunków socjalno-bytowych ludności.</u>
          <u xml:id="u-20.4" who="#StanisławaŚwiderska">Bardzo zmieniło się oblicze urbanistyczne miasta. Rozbudowane zostały osiedla mieszkaniowe, dzielnice przemysłowe, poprawił się stan sanitarny i estetyka miasta. W stosunkowo najmniejszym stopniu zmieniło się śródmieście, jednak i tutaj spostrzega się zachodzące przemiany.</u>
          <u xml:id="u-20.5" who="#StanisławaŚwiderska">Mimo niewątpliwie znacznej poprawy warunków pracy i życia ludności w dalszym ciągu niedostateczny jest stopień odrabiania zaległości, a szczególnie trudna jest w naszym mieście sytuacja mieszkaniowa. Pamiętać jednak trzeba, że wynika to z historycznego rozwoju Łodzi.</u>
          <u xml:id="u-20.6" who="#StanisławaŚwiderska">Niska jest wartość techniczna starych zasobów mieszkaniowych, o czym świadczy duży jeszcze odsetek mieszkań jedno-i dwuizbowych, nie posiadających podstawowych urządzeń technicznych. Według spisu powszechnego z 1970 roku tylko 71% ogólnej liczby mieszkań ma wodociągi, 52% — urządzenia kanalizacyjno-sanitarne, 57% — urządzenia gazowe. Ogromny jest to postęp w stosunku do stanu z 1946 roku, jednak nadal poziom wyposażenia technicznego mieszkań odbiega od poziomu, jaki istnieje w innych dużych ośrodkach miejskich w kraju.</u>
          <u xml:id="u-20.7" who="#StanisławaŚwiderska">Każdy z nas docenia, jak duże znaczenie dla umocnienia poczucia stabilności każdej rodziny w społeczeństwie ma samodzielne mieszkanie. Ważną rzeczą jest standard mieszkań, ich wielkość, sposób zabudowy osiedla, co wiąże się bezpośrednio z ilością zieleni oraz z terenami wypoczynku dla starszych i miejscem zabaw dla dzieci.</u>
          <u xml:id="u-20.8" who="#StanisławaŚwiderska">Ogromna ranga należytych warunków mieszkaniowych w życiu społeczeństwa znalazła swój wyraz w przyjętych na VI Zjeździe partii, a następnie skonkretyzowanych na V Plenum Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, podstawowych założeniach perspektywicznego planu budownictwa mieszkaniowego, którego realizacja pozwoli nam do 1990 roku rozwiązać problem mieszkaniowy w kraju.</u>
          <u xml:id="u-20.9" who="#StanisławaŚwiderska">Tak jak w całym kraju, tak i w Łodzi, zagadnieniem węzłowym jest sprawa budownictwa mieszkaniowego. Nasze bezpośrednie kontakty z ludnością wskazują niezbicie na fakt, że bolączką numer jeden, z którą zwracają się do nas wyborcy, są interwencje w sprawie mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-20.10" who="#StanisławaŚwiderska">W okresie powojennym budownictwo mieszkaniowe rozwijało się w Łodzi systematycznie i stale zwiększały się nakłady na ten cel. Wybudowano w tym czasie w Łodzi około 300 tys. izb, jednak liczba ta nie była wystarczająca w stosunku do potrzeb dynamicznie rozwijającego się miasta. Ogólne polepszenie warunków mieszkaniowych ludności znajduje wyraz we wskaźniku zagęszczenia mieszkań, który w 1970 roku wynosił 1,32 osób na izbę, a w 1975 roku będzie wynosił 1,14 osób na izbę. Jak już powiedziałam, poprawa ta nie jest wystarczająca. W naszym mieście czeka obecnie na mieszkania ponad 60 tys. rodzin. Zwiększająca się liczba młodzieży rozpoczynającej samodzielne życie stwarza określone potrzeby, które bezwzględnie muszą być zaspokojone. Na mieszkanie spółdzielcze czeka się w Łodzi od 5 do 8 lat. Zadania, które na lata 1971–1975 zakładają wybudowanie w Łodzi 150 tys. izb, to jest około 50 tys. mieszkań, są niewystarczające na zaspokojenie potrzeb. W końcu 1975 r. jeszcze ponad 50 tys. rodzin czekać będzie na mieszkania. Wykonanie założeń uchwalonego perspektywicznego programu budownictwa mieszkaniowego w Łodzi pozwoli w 1980 r. zlikwidować uciążliwe oczekiwanie na mieszkanie. Każda rodzina mieć będzie samodzielne mieszkanie, a na każdego mieszkańca przypadać będzie jedna izba.</u>
          <u xml:id="u-20.11" who="#StanisławaŚwiderska">Obecnie nie chodzi tylko o nakłady inwestycyjne, które są zabezpieczone w planach gospodarczych, lecz o zdolności wykonawcze łódzkich przedsiębiorstw budowlanych i montażowych.</u>
          <u xml:id="u-20.12" who="#StanisławaŚwiderska">Obecne moce produkcyjne budownictwa nie są dostateczne, by sprostać stojącym przed nim zadaniom. Ponieważ absolutnie nie może być mowy o ograniczeniu lub opóźnieniu w realizacji budownictwa mieszkaniowego, podstawowym zadaniem staje się takie działanie, które zabezpieczy dostosowanie zdolności wykonawczych budownictwa do założonych zadań inwestycyjnych. Wiemy, że nie jest to sprawa prosta i łatwa do rozwiązania. Wiemy również, że tego problemu nie załatwimy we własnym zakresie, że bezwzględnie pilnie potrzebna jest nam pomoc ze strony resortu nadzorującego działalność jednostek budownictwa w Łodzi, a mianowicie Ministerstwa Budownictwa i Przemysłu Materiałów Budowlanych.</u>
          <u xml:id="u-20.13" who="#StanisławaŚwiderska">Węzłowe sprawy do załatwienia, od których zależy realizacja zadań produkcyjnych budownictwa w naszym mieście, a zwłaszcza realizacja założonego programu budownictwa mieszkaniowego — to zabezpieczenie nakładów na budowę fabryk-domów, modernizacja baz i wytwórni elementów budowlanych, a także zapewnienie dostaw materiałów i sprzętu budowlanego w takiej ilości i z taką częstotliwością — by przedsiębiorstwa mogły wywiązywać się ze swoich zadań.</u>
          <u xml:id="u-20.14" who="#StanisławaŚwiderska">Dla mieszkańców naszego miasta, a w szczególności dla pracujących kobiet, równie ważna jak budownictwo mieszkaniowe jest równoczesna realizacja obiektów towarzyszących, takich jak lokale handlowe i gastronomiczne, pawilony usługowe, żłobki, przedszkola, szkoły, ośrodki zdrowia i placówki kulturalne. Wyraźne opóźnienie działania w tym zakresie szczególnie dotkliwie odczuwają mieszkańcy łódzkich osiedli mieszkaniowych. Na to zagadnienie budowlani muszą zwrócić baczniejszą uwagę. Budowa obiektów towarzyszących powinna postępować równolegle z oddawaniem do użytku nowych mieszkań. Jest niezmiernie istotne, aby w miejscu swego zamieszkania ludzie mogli zaopatrzyć się w artykuły spożywcze i przemysłowe, by mogli w swoim osiedlu umieścić dziecko w żłobku czy w przedszkolu, by w celu skorzystania z działalności placówek usługowych nie musieli odbywać długich wędrówek do centrum miasta.</u>
          <u xml:id="u-20.15" who="#StanisławaŚwiderska">Dobrze zbudowane, o odpowiednim standardzie, estetycznie urządzone i dobrze wyposażone osiedle mieszkaniowe w istotny sposób wpływać będzie na dobre samopoczucie i zadowolenie mieszkańców, a to z kolei procentować będzie w postaci większej wydajności i lepszej jakości pracy, przyczyniając się do pomnażania bogactwa naszego kraju. Klasa robotnicza Łodzi widzi i docenia zmiany zachodzące ostatnio w naszym kraju oraz bierze w nich aktywny udział.</u>
          <u xml:id="u-20.16" who="#StanisławaŚwiderska">Chcę Was zapewnić Obywatele Posłowie, że ludzie pracy naszego miasta, zawsze ofiarni w trudzie i w walce, nie będą skąpić sił, by przysparzać środków na realizację prezentowanego Sejmowi perspektywicznego programu mieszkaniowego — na pożytek całego narodu i naszej socjalistycznej ojczyzny.</u>
          <u xml:id="u-20.17" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#AndrzejBenesz">Głos ma poseł Zenon Komender,</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#ZenonKomender">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! W swoim wystąpieniu pragnąłbym nawiązać do tych stwierdzeń projektu uchwały i do tych głosów w dyskusji, w których wskazywano na ścisły związek budownictwa mieszkaniowego z polityką przestrzenną. Sytuacja i potrzeby mieszkaniowe są zawsze jednym z głównych wyznaczników kształtujących koncepcje tej polityki. Zwłaszcza w planowaniu regionów i subregionów muszą być rozważane konsekwencje wariantowych rozwiązań przestrzennych oraz możliwości i drogi zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych. Jednocześnie budownictwo mieszkaniowe powinno być w sposób właściwy włączone w realizację już przyjętych koncepcji zagospodarowania przestrzennego.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#ZenonKomender">Przewidywane w programie mieszkaniowym rozmiary budownictwa są bardzo duże. W miastach przekraczają one ilościowy stan obecnie istniejących zasobów, a na wsi budownictwo to wyniesie przeszło 50% obecnej liczby mieszkań. Stąd też poważnej rozwagi wymaga wykorzystanie tak ogromnego wysiłku inwestycyjnego nie tylko dla poprawy warunków mieszkaniowych, lecz również dla polityki przestrzennej, dla przekształcania sieci osadniczej, tworzenia nowoczesnych osad wiejskich i dla istotnej rozbudowy i przebudowy miast.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#ZenonKomender">Przedstawione w projekcie wielkości określające rozmiary budownictwa mieszkaniowego odnoszą się do okresu dwudziestoletniego i uwzględniają obszar całego kraju. Ujmowane są całościowo, natomiast realizacja tego programu dokonywać się będzie w rozproszeniu przestrzennym w oparciu o plany roczne i wieloletnie. Powstają stąd obawy, że coroczne lokalne, doraźne, nie wynikające z całościowej koncepcji decyzje mogą doprowadzić do niewłaściwego pokierowania budownictwem, właśnie z punktu widzenia polityki przestrzennej. Dotyczy to szczególnie niebezpieczeństwa zaprzepaszczenia możliwości stworzenia i realizacji nowoczesnych oraz społecznie i ekonomicznie efektywnych koncepcji kształtowania sieci osadniczej w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#ZenonKomender">Specjaliści, a również i działacze społeczni postulują, aby dla uniknięcia tego niebezpieczeństwa podjąć już dziś działania, z których najważniejszym jest wyprzedzające i możliwie wczesne przygotowanie założeń perspektywicznych planów przestrzennego rozmieszczenia ludności i pożądanych przemieszczeń między regionami i w obrębie regionów, a szczególnie szybkie opracowanie programu rozwoju największych aglomeracji przemysłowo-miejskich. Konieczne jest także przygotowanie na podstawie tych założeń planów zagospodarowania przestrzennego — jako podstawy lokalizacyjnej inwestycji z zakresu infrastruktury społecznej, przez którą rozumiem podstawowy układ instytucji i urządzeń służących zaspokojeniu społecznych potrzeb mieszkaniowych, komunalnych, zdrowotnych, oświatowych, kulturalnych.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#ZenonKomender">Perspektywiczna polityka społeczna powinna w tej dziedzinie wysuwać pod adresem planu przestrzennego postulat operowania w odniesieniu do wielkości docelowych — obok dotychczas stosowanych średnich — również wielkościami minimalnymi, szczególnie w zakresie standardu mieszkaniowego i komunalnego, budowy żłobków, przedszkoli, ośrodków zdrowia, szpitali, kin, teatrów, placówek handlowo-usługowych.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#ZenonKomender">Zdaniem posłów Koła Poselskiego „Pax”, w imieniu których mam zaszczyt przemawiać, należy w planach przestrzennych uwzględniać w uzasadnionym zakresie potrzeby instytucji religijnych. Powinny one znaleźć się w planowaniu w sposób naturalny, ponieważ są potrzebne wierzącym ludziom pracy do normalnego życia.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#ZenonKomender">Na podstawie całościowego planu przestrzennego zagospodarowania kraju tworzone powinny być programy wycinkowe dla poszczególnych miejscowości, miast i terenów zurbanizowanych. Społeczna dyskusja nad kształtem tych planów w poważny sposób aktywizować będzie inicjatywę społeczną i przyczyni się do pełniejszego zrozumienia całościowej koncepcji społeczno-gospodarczego rozwoju Polski.</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#ZenonKomender">Wiemy — dzisiaj była już o tym mowa — że od pewnego czasu prowadzone są prace nad przygotowaniem całościowej koncepcji przestrzennego zagospodarowania kraju. Dobrze byłoby, aby możliwie szerokie kręgi specjalistów i działaczy społecznych mogły uczestniczyć już teraz w dyskusjach nad tymi założeniami.</u>
          <u xml:id="u-22.8" who="#ZenonKomender">Pomyślna realizacja nowych częściowych koncepcji przestrzennego zagospodarowania kraju zależeć będzie przecież przede wszystkim od uczynienia z tych planów — planów znanych, społecznie akceptowanych i w pełni obowiązujących. Wszelka płynność i niezdecydowanie doprowadzić mogą do ciągłego prezentowania coraz to nowych koncepcji, mających często na względzie interesy partykularne, chwilowe, nie ogólnospołeczne.</u>
          <u xml:id="u-22.9" who="#ZenonKomender">Wysoka Izbo! Konstruując wycinkowe programy budownictwa mieszkaniowego, trzeba uruchamiać wszystkie środki, które pozwolą tworzyć w toku inwestowania kompletne zespoły osiedli, a nie jak to ciągle się zdarza i była o tym mowa w dzisiejszej dyskusji — osiedla kalekie, bez pełnego wyposażenia w niezbędne urządzenia podstawowe. Aby to osiągnąć, potrzebne jest stosowanie tych środków, o których jest mowa w projekcie uchwały w odniesieniu do struktury inwestorskiej i zasad finansowania budownictwa oraz gospodarki zasobami mieszkaniowymi.</u>
          <u xml:id="u-22.10" who="#ZenonKomender">Wiadomo, że działania inwestycyjne i remontowe planowane były dotychczas na krótkie okresy, a zamierzenia w tym względzie często nie obejmowały całokształtu poczynań w danym mieście czy osiedlu, ograniczając się do budownictwa i akcji remontowych, opartych na środkach dotacyjnych lub kredytach państwowych. Zbyt rzadko obejmowano planowymi remontami i modernizacją obiekty właścicieli indywidualnych, chociaż budynki te stanowią ogromną część zasobów, zwłaszcza w małych miastach.</u>
          <u xml:id="u-22.11" who="#ZenonKomender">Dobór metod i środków realizacji programów gospodarki mieszkaniowej powinien pozostawać w całości w gestii organu tworzącego ten program, a więc odpowiedniej rady narodowej. Powinno się jej pozostawić swobodę w przeznaczeniu środków w poszczególnych podokresach na różne formy budownictwa, na różne grupy inwestorskie, a także w rozdzielaniu środków na budowę nowych mieszkań oraz na remonty i modernizację. Centralnie wyznaczana struktura inwestorska i proporcje między budownictwem a remontami mogą służyć jako ogólna wytyczna, że lokalnie należy dopuszczać do odchyleń, stosownie do sytuacji i potrzeb.</u>
          <u xml:id="u-22.12" who="#ZenonKomender">Z perspektywicznego programu mieszkaniowego wynika, że rozszerzać się będzie zakres finansowania budownictwa i utrzymywania zasobów mieszkaniowych ze środków ludności. W tej sytuacji trzeba zapewnić lepsze warunki do realizacji prawa wyboru form zabudowy i miejsca zamieszkiwania. Preferencje ludności powinny być brane pod uwagę przy tworzeniu koncepcji przekształceń sieci osadniczej oraz koncepcji miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Na pewno będą się zdarzać pewne rozbieżności między ogólnymi koncepcjami planu a preferencjami części ludności. Szczególnie może to występować na wsiach i w małych miasteczkach. Należy wtedy zawsze szukać nieadministracyjnych sposobów skłaniania ludności do realizacji zabudowy zgodnie z rysującymi się w perspektywie społecznie i ekonomicznie uzasadnionymi przeobrażeniami w strukturze gospodarki rolnej. Uniknie się wtedy niezamierzonego marnotrawstwa środków i ludzkiej energii. Możliwość taką dają m.in. elastyczne metody finansowania budownictwa mieszkaniowego i gospodarczego na wsiach i w małych miasteczkach.</u>
          <u xml:id="u-22.13" who="#ZenonKomender">W większych miastach preferencyjna polityka kredytowa powinna być wykorzystana do organizowania zespołowego budownictwa jednorodzinnego.</u>
          <u xml:id="u-22.14" who="#ZenonKomender">Specjalnego potraktowania wymagać musi budownictwo indywidualne na terenach wczasowo-wypoczynkowych. Warto podnosić tam standard powierzchniowy mieszkań i stosować powszechniej dodatkowe ulgi w polityce kredytowej. Przyczynić się to może do rozwiązania trudnego problemu wypoczynku części ludności miejskiej bez sięgania jedynie do środków państwowych i bez zagrożeń dla środowiska naturalnego, które stwarza u nas często masowe budownictwo typu hotelowo-pensjonatowego.</u>
          <u xml:id="u-22.15" who="#ZenonKomender">Wysoka Izbo! VI Zjazd partii wysoko podniósł rangę planowania długofalowego i postawił zadanie opracowania wielu programów w odniesieniu do najważniejszych dziedzin polityki społecznej i gospodarczej. Perspektywiczny program mieszkaniowy jest wypełnieniem tego zadania w odniesieniu do bodaj najważniejszej dziś u nas potrzeby społecznej. Warunki mieszkaniowe wywierają bowiem zasadniczy wpływ na kulturowy i cywilizacyjny poziom społeczeństwa, decydują w wielkiej mierze o dobrobycie, o stabilizacji i rozwoju rodziny. Poza tym nie można zapominać, że odpowiednie do skali potrzeb budownictwo mieszkaniowe i właściwa polityka mieszkaniowa dynamizują całą gospodarkę, m.in. dlatego, że są ważnym elementem warunkującym ogólnospołeczną i indywidualną wydajność pracy. Wreszcie polityka mieszkaniowa może skutecznie kształtować konsumpcję.</u>
          <u xml:id="u-22.16" who="#ZenonKomender">Wiadomo, że poprzednio cały ten kompleks problemów społeczno-gospodarczych był niedoceniany, a wynikiem tego były znane napięcia społeczne. Uchwały VI Zjazdu partii, a ostatnio V Plenum KC stanowią zasadniczy rzec można dziejowy — zwrot w tej dziedzinie. Po raz pierwszy w naszej historii postawione zostało przed społeczeństwem ogromne zadanie zapewnienia w ciągu jednego pokolenia, w ciągu najbliższych piętnastu lat, każdej rodzinie samodzielnego, odpowiadającego aktualnym wymogom, mieszkania.</u>
          <u xml:id="u-22.17" who="#ZenonKomender">Uchwała V Plenum KC PZPR określa etapy i środki realizacji tego ogromnego zamierzenia. Konieczne jest więc, aby cały naród uczestniczył w tym wielkim dziele. Mówił o tym I Sekretarz Komitetu Centralnego Edward Gierek podczas obrad V Plenum Komitetu Centralnego partii: „Cały naród swą pracą przyczyni się do urzeczywistnienia tego programu, który nadaje konkretny kształt marzeniom o mieszkaniu, programu odpowiadającego potrzebom i aspiracjom naszego socjalistycznego społeczeństwa”.</u>
          <u xml:id="u-22.18" who="#ZenonKomender">Posłowie Koła Poselskiego „Pax” z satysfakcją będą głosować za przyjęciem sejmowej uchwały o perspektywicznym programie mieszkaniowym, mając przy tym pełną świadomość ogromu wynikających z niej zadań dla całego społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-22.19" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#AndrzejBenesz">Zarządzam 30-minutową przerwę.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 12 min. 20 do godz. 13)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#HalinaSkibniewska">Wznawiam posiedzenie. Głos zabierze poseł Mieczysław Medeński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#MieczysławMedeński">Obywatelko Marszałku! Wysoki Sejmie! Jako rolnik chciałbym poruszyć zagadnienie mieszkań na terenach wiejskich.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#MieczysławMedeński">Wypełnianie przez wieś przypadających jej zadań wymaga posiadania odpowiednich obiektów budowlanych. Wiejskie obiekty budowlane można podzielić na mieszkalne i niemieszkalne, te drugie natomiast — na inwentarskie, składowe i inne.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#MieczysławMedeński">Wprawdzie w zagrodzie rolnika wszystkie obiekty są jednakowo ważne, ich związek z produkcją może być jednak mniej lub bardziej ścisły. Z tego względu zwracano dotychczas uwagę głównie na budowę obiektów służących bezpośrednio produkcji rolnej i hodowlanej. Problem budownictwa mieszkaniowego na wsi traktowany był w zasadzie z konieczności drugoplanowo, chociaż dom w gospodarstwie rolnym jest przecież częściowo i obiektem produkcyjnym. W niektórych gospodarstwach chłoporobotników, a szczególnie ludności nierolniczej, mieszkającej na wsi, dom mieszkalny bywa zazwyczaj jedynym obiektem o charakterze trwałym. Wymagania tej ludności odnośnie do warunków mieszkaniowych są na ogół wyższe od wymagań ludności rolniczej. Wpływa na to między innymi bliższy kontakt z ludnością miejską i dążenie do naśladowania jej warunków życia i mieszkania.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#MieczysławMedeński">Mieszkanie jest jednym z podstawowych składników określających warunki bytu, jest poważnym czynnikiem zachęcającym do przenoszenia się do miasta. Zwraca na to uwagę szczególnie młodzież, której część przeniesienie się do miasta uważa za awans społeczny. Dobre warunki mieszkaniowe na terenach wiejskich mogą więc powstrzymać nadmierną migrację i jej ujemne skutki zarówno dla wsi, jak i dla miast.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#MieczysławMedeński">Bez odpowiednich mieszkań nie można sprowadzić na stałe na wieś niezbędnej kadry specjalistów, a jest to proces nieodzowny, wynikający z przemian zachodzących w rolnictwie. Wiadomo bowiem, że ludność wiejska zatrudniona bezpośrednio w produkcji rolnej starzeje się, a produkcja rolna musi w szybkim tempie wzrastać, by zaspokoić stale rosnące potrzeby żywnościowe społeczeństwa. W związku z tym powstaje pilna potrzeba dalszego rozwinięcia wszelkich form usług, które pozwoliłyby zmniejszyć ciężar pracy rolnika. Rozwiązanie tego problemu w ramach nowego podziału administracyjnego i utworzenia gmin mają zapewnić gminne ośrodki usługowe zarówno dla usług produkcyjnych, jak i komunalnych.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#MieczysławMedeński">Chciałbym się posłużyć przykładem woj. bydgoskiego — które mam zaszczyt reprezentować. Zasoby mieszkaniowe na wsi w woj. bydgoskim w okresie od 1966 do 1970 roku wzrosły w nowo wybudowanych budynkach mieszkalnych o 11,4%, z tego około 21% — to budynki mieszane, inwentarsko-mieszkaniowe, w których warunki mieszkalne nie są najlepsze. Ogólnie w województwie jest około 50% budynków zaniedbanych i wymagających remontów, około 45% — w dobrym i bardzo dobrym stanie, natomiast około 5% — to budynki, które należy przeznaczyć do rozbiórki. Wskaźnik wzrostu izb na wsi w latach 1960–1970 jest jednym z najniższych w kraju i wynosi 25,6% (średnia krajowa — 29%), w miastach woj. bydgoskiego — 39%, a w kraju — 40,6%.</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#MieczysławMedeński">W woj. bydgoskim przeciętna powierzchnia użytkowa mieszkań przypadająca na osobę i to zarówno na terenie miast, jak i wsi jest niższa od przeciętnej krajowej.</u>
          <u xml:id="u-25.7" who="#MieczysławMedeński">Bardzo niekorzystnie przedstawia się również problem wyposażenia mieszkań na wsi w instalacje sanitarno-higieniczne, jak wodociągi, ustępy spłukiwane i gaz z sieci.</u>
          <u xml:id="u-25.8" who="#MieczysławMedeński">Mieszkania wyposażone w wodociągi stanowiły na wsi w 1960 r. 3%, a w 1970 roku 12,9% ogółu mieszkań. W miastach wskaźnik ten wynosił 72,7%.</u>
          <u xml:id="u-25.9" who="#MieczysławMedeński">Na wsi bydgoskiej nie ma dotąd mieszkań wyposażonych w gaz z sieci. Woj. bydgoskie znajduje się również jeszcze poniżej przeciętnej krajowej w zakresie wyposażenia mieszkań w podstawowa instalacje. Wprawdzie od 1970 r. nastąpił dalszy postęp w instalowaniu urządzeń sanitarno-higienicznych w mieszkaniach na wsi, co jest wynikiem pewnej poprawy w zaopatrzeniu w armaturę do tych instalacji, jednak stan obecny wymaga radykalnej i szybkiej poprawy.</u>
          <u xml:id="u-25.10" who="#MieczysławMedeński">Osobnym zagadnieniem w rolnictwie jest sprawa zaopatrzenia wsi w wodę pitną, potrzebną zarówno do produkcji rolnej, jak i na potrzeby domowe. Mamy w kraju jeszcze poważną liczbę wsi, w których występuje stały brak wody (w woj. bydgoskim — 163 wsie), która dowożona jest z odległości kilku kilometrów. Dlatego uważam, że powinny zostać zwiększone wysiłki zmierzające do rozwiązania problemu zaopatrzenia wsi w wodę. Tam gdzie są warunki ku temu, należy poprzez budowę wodociągów, doprowadzić wodę bezpośrednio do budynków. Natomiast dla gospodarstw we wsiach o rozproszonej zabudowie, należałoby zapewnić odpowiednią liczbę takich urządzeń, jak hydrofory, pompy głębinowe lub inne urządzenia. Odpowiednie przemysły powinny stosownie do wytycznych planu zwiększyć produkcję tych urządzeń.</u>
          <u xml:id="u-25.11" who="#MieczysławMedeński">Wysoki Sejmie! Wykonując zadania w zakresie budownictwa mieszkaniowego, zawarte w przedstawionym Wysokiej Izbie projekcie uchwały, zrealizujemy uzasadnione pragnienia milionów obywateli dążących do posiadania własnego mieszkania, a stworzone przez ustawę z lipca 1972 r. o terenach budownictwa jednorodzinnego i zagrodowego warunki spowodują zmniejszenie migracji ludności ze wsi do miasta.</u>
          <u xml:id="u-25.12" who="#MieczysławMedeński">W związku z powyższym, liczba mieszkań przewidziana w perspektywicznym programie dla wsi, a wynosząca około 2 mln — na ogólną liczbę ponad 7 mln, przy złym stanie obecnych zasobów mieszkaniowych może okazać się niewystarczająca.</u>
          <u xml:id="u-25.13" who="#MieczysławMedeński">Indywidualne budownictwo na wsi realizowane było i jest nadal sposobem gospodarczym, głównie przez samych rolników, z pomocą wiejskich rzemieślników budowlanych. Zwiększone zadania budownictwa mieszkaniowego wymagać więc będą przygotowania odpowiedniej liczby fachowców-rzemieślników zarówno budowlanych, jak i z dziedziny wodno-kanalizacyjnej i elektrycznej. Obecnie przygotowywane kadry zatrudniane są przez uspołecznione jednostki wykonawstwa budowlanego, natomiast 'wieś ma stałe 'trudności w uzyskiwaniu wykonawców w celu realizacji zaplanowanych inwestycji. W celu usunięcia tych trudności kadrowych należałoby zreformować system kształcenia kadr dla budownictwa wiejskiego, stwarzając bardziej zachęcające warunki dla napływu młodzieży do tego zawodu. Dla rozwiązania problemu wykonawstwa budowlanego, należałoby moim zdaniem, w każdym powiecie powołać przedsiębiorstwu wykonujące inwestycje w sektorze uspołecznionym. Natomiast dla indywidualnego budownictwa powołać w każdej gminie, przy kółkach rolniczych lub gminnych spółdzielniach czy też przy gminnych radach narodowych specjalne brygady budowlane, które na zlecenie rolników wykonywałyby roboty budowlano-remontowe łącznie z instalacjami towarzyszącymi.</u>
          <u xml:id="u-25.14" who="#MieczysławMedeński">Dla ludności wiejskiej, nie zatrudnionej bezpośrednio w produkcji rolnej, wskazane byłoby powoływanie spółdzielni mieszkaniowych typu wiejskiego, które umożliwiłyby uzyskanie mieszkań przy zaangażowaniu środków własnych.</u>
          <u xml:id="u-25.15" who="#MieczysławMedeński">Podstawowym czynnikiem zabezpieczającym terminową realizację programu budownictwa będą rytmiczne dostawy odpowiednich materiałów budowlanych, co nie zawsze było realizowane w minionym okresie. Dotyczy to szczególnie cementu i żelaza zbrojeniowego.</u>
          <u xml:id="u-25.16" who="#MieczysławMedeński">Realizacja programu mieszkaniowego na wsi wymagać będzie oprócz pomocy organizacyjnej, fachowej i materiałowej, również zwiększonej pomocy kredytowej.</u>
          <u xml:id="u-25.17" who="#MieczysławMedeński">Uchwalając przedstawiony dzisiaj Wysokiej Izbie projekt uchwały o perspektywicznym programie budownictwa mieszkaniowego, stwarzamy realne możliwości rozwiązania tych problemów.</u>
          <u xml:id="u-25.18" who="#MieczysławMedeński">Wieś dołoży starań, własnych środków i pracy, by w jak najkrótszym czasie zrealizować hasło: „Własne mieszkanie dla każdej rodziny”.</u>
          <u xml:id="u-25.19" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#HalinaSkibniewska">Głos ma poseł Janusz Zabłocki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JanuszZabłocki">Pani Marszałku! Wysoki Sejmie! Mamy ustosunkować się do projektu uchwały Sejmu zawierającej projekt programu całościowego rozwiązania w naszym kraju kwestii mieszkaniowej. Kwestii, jak wszyscy dobrze wiemy, w Polsce bardzo trudnej, bo obciążonej opóźnieniami i zaniedbaniami, pochodzącymi jeszcze z okresu zaborów, a potem dwudziestolecia międzywojennego, następnie pogłębionymi przez zniszczenia spowodowane drugą wojną światową. Okres Polski Ludowej, który w tak szerokiej skali przyniósł naszemu krajowi rozwój, nie przyczynił się w tej kwestii, jak dotąd, do bardziej odczuwalnego społecznie postępu. Mimo znacznych osiągnięć ilościowych w zakresie nowego budownictwa zarówno w samym budownictwie, jak też w gospodarce istniejącymi zasobami mieszkaniowymi, nie uniknięto wielu błędów. W przyjętej dotychczas hierarchii celów inwestycje mieszkaniowe, jako nieprodukcyjne, ustępowały zawsze inwestycjom przemysłowym, traktowanym jako priorytetowe, padały zawsze ofiarą każdego niezbilansowania planowych zadań budownictwa z podażą materiałów budowlanych i mocą przerobową przedsiębiorstw wykonawczych. Jako pozbawione charakteru priorytetowego były wraz z innymi inwestycjami nieprodukcyjnymi — takimi jak inwestycje służby zdrowia, oświaty, opieki społecznej — spychane zawsze na plan dalszy. Efektem tego jest bardzo poważny deficyt mieszkań, jaki odziedziczyliśmy po poprzednim okresie. Szacowany on jest według stanu z końca 1970 r. przez Komisję Planowania przy Radzie Ministrów na 750 tys. mieszkań, według zaś wcześniejszego szacunku zespołu ekspertów, powołanego przez KC PZPR, jeszcze wyżej — bo na 900 tys. do miliona mieszkań. Oznacza to więc prawie pięcioletnie opóźnienie budownictwa mieszkaniowego wobec potrzeb ludności.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#JanuszZabłocki">Szczególnego podkreślenia i pozytywnej oceny wymaga na tym tle fakt, że został opracowany i przedstawiony Sejmowi perspektywiczny program rozwiązania tego zagadnienia. Należy zaznaczyć, że Polska, jako pierwsza wśród państw socjalistycznych, podjęła ten palący problem w sposób tak wszechstronny i długofalowy. Przedłożony Sejmowi projekt uchwały zawiera bowiem bardzo ambitny program rozwiązania kwestii mieszkaniowej w skali jednego pokolenia, program zapewnienia do 1990 r. każdej rodzinie samodzielnego mieszkania oraz dokonania zasadniczej modernizacji starych zasobów mieszkaniowych. Ogrom tego zadania trzeba docenić tym bardziej, że równolegle przyjmuje się założenie stopniowego zwiększenia przeciętnej wielkości mieszkań oddawanych do użytku w budownictwie wielorodzinnym typu miejskiego oraz poprawy ich standardu. Możemy więc powiedzieć bez nadużycia wielkich słów, że mamy do czynienia z zamierzeniem na miarę historyczną.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#JanuszZabłocki">Szeroka opinia publiczna Polski zdaje sobie sprawę, że podjęcie tego wielkiego zamierzenia stało się możliwe dzięki zmianom, jakie nastąpiły w naszym kraju po grudniu 1970 r. Jest to zasługą obecnego kierownictwa politycznego Polski i miarą jego nowego spojrzenia na hierarchię celów w rozwoju społeczno-gospodarczym. Charakterystyczne dla tego nowego widzenia celów są słowa Edwarda Gierka, wypowiedziane na V Plenum KC PZPR: „Mieszkanie — stwierdził — nie jest tylko miejscem spania. Wpływa ono na spójność rodziny, stwarza warunki do regeneracji sił ludzkich i rozwoju młodego pokolenia (...). Warunki mieszkaniowe to jedna z najważniejszych przesłanek awansu kulturalnego i cywilizacyjnego ludzi oraz realizacji humanistycznych celów, jakie stawia socjalistyczny ustrój”. Praktyczną konsekwencją takiego nowego spojrzenia jest uznanie w punkcie 2 rozdziału IV omawianego przez nas projektu uchwały, że budownictwo mieszkaniowe powinno być traktowane jako „priorytetowe zadanie inwestycyjne, stanowiące istotny element społeczno-gospodarczego rozwoju kraju”.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#JanuszZabłocki">Swoisty priorytetowy charakter objawia się nawet i w tym, że prace nad perspektywicznym programem mieszkaniowym wyprzedziły pracę nad ogólnym perspektywicznym programem rozwoju społeczno-gospodarczego kraju do roku 1990. Jakkolwiek bowiem logiczna i prawidłowa byłaby kolejność odwrotna, zadecydował wzgląd na to, że wobec ogromu istniejących i stale narastających ludzkich potrzeb nie możemy czekać. Ważne jest bowiem nie tylko to, czy potrzeby mieszkaniowe zostaną zaspokojone, ale również i to, kiedy zostaną zaspokojone. Ważny jest okres wyczekiwania, czynnik czasu. I to prowadzi nas do konieczności poruszenia problemu pewnych napięć i niebezpieczeństw, jakie towarzyszyć będą realizacji przedłożonego programu.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#JanuszZabłocki">Wysoki Sejmie! Potrzeby nowych mieszkań i ich podaż ulegną zbilansowaniu dopiero w końcu rozważanego okresu, tj. około 1990 roku. W ciągu tego okresu, a zwłaszcza w pierwszym jego dziesięcioleciu, wystąpią jednak poważne dysproporcje i napięcia.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#JanuszZabłocki">Trzeba przypomnieć, że na potrzeby mieszkaniowe składają się dwie podstawowe kategorie potrzeb:</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#JanuszZabłocki">1) potrzeby tzw. „demograficzne”, wynikające z rozwoju ludności, a przede wszystkim z przyrostu nowych małżeństw i nowych gospodarstw domowych;</u>
          <u xml:id="u-27.7" who="#JanuszZabłocki">2) potrzeby wywołane zużyciem zasobów mieszkaniowych i wynikającą stąd koniecznością wymiany.</u>
          <u xml:id="u-27.8" who="#JanuszZabłocki">Ta ostatnia kategoria potrzeb ma charakter bardziej elastyczny. W pewnym zakresie proces wymiany starych zasobów mieszkaniowych może być opóźniony i odsuwany na czas dalszy bądź za cenę zwiększenia nakładów na remonty i modernizację, bądź za cenę utrzymania i eksploatacji przez jakiś czas jeszcze zasobów o niskim standardzie użytkowym. Nie mogą natomiast być w takim stopniu opóźniane i odraczane w czasie potrzeby kategorii pierwszej — potrzeby nazywane „demograficznymi”, bez poważnych i często już nieodwracalnych konsekwencji społecznych i humanistycznych. Wpływałoby to bowiem na odkładanie w czasie zawierania małżeństw, godziło w spójność i trwałość młodych rodzin, w liczebność i warunki wychowania dzieci. Godziłoby więc w to, co zgodnie z uchwałą VI Zjazdu PZPR uznane zostało za jeden z głównych celów polityki społecznej naszego państwa: w utrwalenie rodziny i umacnianie jej funkcji wychowawczych.</u>
          <u xml:id="u-27.9" who="#JanuszZabłocki">A właśnie cechą charakterystyczną 20-lecia 1971–1990 jest to, że przyrost ludności dorosłej następuje szybciej niż przyrost ludności ogółem. W okresie tym wchodzą bowiem w wiek produkcyjny i w wiek zawierania małżeństw liczne roczniki powojennego wyżu demograficznego. Jeżeli oprzeć się na prognozie demograficznej Komisji Planowania przy Radzie Ministrów z roku 1969 (wariant średni), to trzeba przyjąć, iż w omawianym 20-letnim okresie ludność Polski wzrośnie ogółem do 114,8%, przy czym ludność dorosła — do 137,1%. Potrzeby „demograficzne”, które stąd wynikają, uzyskają największe nasilenie w pierwszych pięciolatkach omawianego 20-lecia. I tak na okres 1971–1975 szacowane są, według Komisji Planowania przy Radzie Ministrów, na 1 070 tys. mieszkań; na następne pięciolecie — do 1980 roku — na 960 tys., by w latach 1981–1985 osiągnąć — 790 tys., a w latach 1986–1990 — 880 tys. mieszkań. Dodać trzeba, że wspomniane już przeze mnie opracowanie ekspertów Komitetu Centralnego PZPR szacuje to nasilenie potrzeb jeszcze wyżej. Jeżeli weźmiemy pod uwagę, iż rozmiary budownictwa mieszkaniowego wykazują w omawianym 20-leciu tendencję odwrotną, tzn. w kolejnych okresach 5-letnich stopniowo wzrastają, musi to stworzyć w latach 70-tych zrozumiałe dysproporcje i napięcia. Będą one szczególnie ostro odczuwane przez młode małżeństwa i nowo powstające w tym czasie rodziny. Objawiać się to będzie zwłaszcza w dalszym wydłużaniu się i tak już długiego okresu oczekiwania na mieszkanie ze spółdzielni mieszkaniowej.</u>
          <u xml:id="u-27.10" who="#JanuszZabłocki">Trzeba sobie przy tym uświadomić, że właśnie na lata 70-te przypadać będzie u nas największy wyż młodych małżeństw, który w dającej się przewidzieć perspektywie historycznej narodu nigdy się już nie powtórzy. Ze zjawiskiem tym, określanym jako „echo” powojennego wyżu ludnościowego, demografowie wiązali rachuby, że złagodzi ujawniające się już od dłuższego czasu niepokojące procesy postępującego spadku urodzeń, zagrażające naszemu narodowi zejściem do stanu zawężonej reprodukcji ludności. Ale rachuby te i nadzieje mogą się okazać zasadne tylko wtedy, jeśli roczniki wyżu będą miały warunki sprzyjające zawieraniu małżeństw i zakładaniu rodzin, czego podstawą jest oczywiście możliwość uzyskania samodzielnego mieszkania — i to jeszcze w wieku 20–29 lat, w wieku optymalnej rodności. Jeżeli przymusowy, dłuższy okres wyczekiwania oddali tę możliwość w czasie, spodziewane przez demografów efekty populacyjne okażą się iluzją.</u>
          <u xml:id="u-27.11" who="#JanuszZabłocki">Co można uczynić, by złagodzić te kosztowne społecznie dysproporcje i napięcia lat 70-tych, by jak najwięcej młodych rodzin uzyskało w tym czasie własne mieszkanie? Proponuję rozważenie następujących wniosków.</u>
          <u xml:id="u-27.12" who="#JanuszZabłocki">1. Biorąc pod uwagę, że w roku 1973 przewiduje się generalną analizę wykonania bieżącego planu 5-letniego, połączoną ze skorygowaniem wzwyż przyjętych zadań planowych wszędzie tam, gdzie okaże się to realne, należałoby taką korektę wzwyż postulować również, a nawet przede wszystkim, w zakresie budownictwa mieszkaniowego, które zgodnie z postanowieniem rozważanego dziś projektu uchwały Sejmu traktowane odtąd być powinno jako zadanie inwestycyjne priorytetowe. Gdyby, podobnie jak przy niektórych innych wskaźnikach, udało się w tym zakresie uzyskać wyprzedzenie rzędu jednego roku, oznaczałoby to uzyskanie w bieżącym pięcioleciu około 200 tys. dodatkowych mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-27.13" who="#JanuszZabłocki">2. Według informacji Komisji Planowania przy Radzie Ministrów przewiduje się w latach 1971–1980 wymianę starych zasobów mieszkaniowych rzędu 600 tys. mieszkań. Należałoby poddać tę wielkość ponownej analizie, szukając wszelkich możliwości przesunięcia wymiany części tych starych zasobów na okres po 1980 roku, by tą drogą zwiększyć liczbę mieszkań, przeznaczonych w latach siedemdziesiątych na zaspokojenie potrzeb, które określamy jako „demograficzne”.</u>
          <u xml:id="u-27.14" who="#JanuszZabłocki">3. Rozważany dziś projekt uchwały Sejmu w punkcie 7 rozdziału I przewiduje, że pierwszeństwo w zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych mają w bieżącym pięcioleciu „załogi fabryczne, w celu stworzenia warunków dla pełnego wykorzystania istniejącego i tworzonego potencjału przemysłowego”. Jest to założenie ekonomicznie uzasadnione. Należałoby jednak wprowadzić równocześnie drugie, dodatkowe kryterium społeczne, preferujące nie należące do tych załóg młode małżeństwa — te przede wszystkim, które już mają lub oczekują dzieci, nie posiadają zaś samodzielnego mieszkania.</u>
          <u xml:id="u-27.15" who="#JanuszZabłocki">Przyjęcie proponowanego przeze mnie wniosku nie wymagałoby wprowadzenia dodatkowej poprawki do projektu uchwały, jeśli talk właśnie rozumieć będziemy treść następującego zdania: „Jednocześnie powinny być zapewnione takie zasady rozdziału mieszkań, aby zaspokojone zostały potrzeby rodzin znajdujących się w szczególnie trudnych warunkach lokalowych” i jeżeli taka jego interpretacja zostanie przyjęta w wytycznych resortowych i zarządzeniach wykonawczych.</u>
          <u xml:id="u-27.16" who="#JanuszZabłocki">Wysoki Sejmie! Dążenie do maksymalnego skrócenia okresu czekania, do zapewnienia jak największej liczbie rodzin własnego mieszkania jeszcze w latach siedemdziesiątych — to są sprawy o wielkim znaczeniu społecznym i narodowym, które powinny być należycie docenione przez Rząd i odpowiednie resorty w toku realizacji programu mieszkaniowego, który dzisiaj uchwalimy.</u>
          <u xml:id="u-27.17" who="#JanuszZabłocki">Nie wyczerpuje to jednak zagadnienia. Istnieje jeszcze drugi jego aspekt: chodzi o pomoc finansową dla tych rodzin, które już mieszkanie otrzymają. Dotyczy to rodzin ekonomicznie słabszych, do których należą niżej uposażone rodziny wielodzietne oraz młode małżeństwa, nawet z niewielką liczbą dzieci. Rodziny te dokonywać muszą nieraz ogromnych wysiłków, aby kosztem różnorodnych wyrzeczeń zgromadzić wkład wstępny, niezbędny dla uzyskania mieszkania spółdzielczego, a następnie spłacać stosunkowo wysokie raty kredytu bankowego. Wyrzeczenie to musi nieraz iść tak daleko, że stawia te rodziny wobec przymusowej alternatywy: szybsze uzyskanie mieszkania lub dziecko. Preferowana słusznie w naszym systemie spółdzielcza forma mieszkania, zakładająca udział środków własnych ludności, spełniać może w takich wypadkach funkcję czynnika antynatalistycznego. Rodzinom tym należy pomóc, traktując to jako postulat sprawiedliwości społecznej i jako wyraz zdrowego egalitaryzmu, który powinien cechować socjalistyczny ustrój społeczny.</u>
          <u xml:id="u-27.18" who="#JanuszZabłocki">Niemałą rolę w tej sprawie może odegrać należyta propaganda zmierzająca do upowszechnienia wśród młodzieży częściowo przez państwo subwencjonowanych mieszkaniowych książeczek oszczędnościowych, co pozwala na stopniowe gromadzenie niezbędnego wkładu pieniężnego w dłuższym okresie i z odpowiednim wyprzedzeniem w czasie. Nie wyczerpuje to jednak koniecznych form pomocy.</u>
          <u xml:id="u-27.19" who="#JanuszZabłocki">W moim poprzednim wystąpieniu na forum Sejmu proponowałem rozważenie sprawy jednolitego systemu kredytowania budowy mieszkań, przy zastosowaniu — za przykładem innych krajów — zasady umorzenia części kredytu w miarę rodzenia się dzieci. Można by pójść jeszcze dalej, dokonując dalszego rozwinięcia obowiązujących w Polsce zasad zróżnicowanej odpłatności za mieszkanie — w kierunku stworzenia systemu stałych dodatków socjalnych w dziedzinie mieszkaniowej. Obecnie status społeczno-rodzinny brany jest pod uwagę tylko jednorazowo, tj. w chwili uzyskiwania mieszkania. Rodziny o najniższej jednostkowej zamożności, tj. poniżej 800–1000 zł miesięcznie na osobę, mają prawo do uzyskania subwencjonowanego przez państwo lokalu, tzw. kwaterunkowego (tj. pochodzącego z budownictwa rad narodowych), natomiast rodziny o zamożności przekraczającej ten pułap, są zmuszone do ubiegania się o droższe mieszkania spółdzielcze. Natomiast nie interesujemy się już dalszymi losami tychże rodzin, tym, co się stanie z ich zamożnością np. po urodzeniu się następnego dziecka. Równocześnie zaś utrzymujemy nadal w szerokim zakresie zasadę niskich, subwencjonowanych przez państwo czynszów w całym zasobie czynszowym tylko dlatego, że odnośne przydziały mieszkań nastąpiły dawniej, przed wydaniem przepisów o górnym pułapie zamożności, uprawniającym do ich uzyskiwania. W ten sposób wiele rodzin o wyższym standardzie jednostkowej zamożności korzysta z tanich mieszkań czynszowych, do których dopłaca państwo, natomiast wiele rodzin niezamożnych i z licznymi dziećmi ponosić musi stosunkowo wysokie opłaty w budynkach spółdzielni mieszkaniowych.</u>
          <u xml:id="u-27.20" who="#JanuszZabłocki">Wydaje się, że — nie zwiększając globalnego obciążenia ludności z tytułu opłat za mieszkania — należy obciążenie to rozłożyć w sposób bardziej równomierny, odpowiedni do stanu zamożności konkretnych rodzin. Całość systemu opłat za mieszkania w budynkach wielorodzinnych w kraju powinna zmierzać w kierunku podporządkowania bardziej jednolitym kryteriom zarówno ekonomicznym, jak i socjalnym. Kryteria ekonomiczne powinny prowadzić do stopniowego podnoszenia czynszów w budynkach wielorodzinnych do poziomu rzeczywistych kosztów, to jest łącznie z nakładami na wszelkiego typu remonty. Z kolei kryteria socjalne wymagałyby przyznawania dotacji podmiotowych, tj. dla konkretnej rodziny w zależności od jej zamożności, a bez względu na formę prawną zasobu mieszkaniowego, w którym ona zamieszkuje — państwową czy spółdzielczą — przy czym przez tę ostatnią mam na myśli przede wszystkim spółdzielczość lokatorską.</u>
          <u xml:id="u-27.21" who="#JanuszZabłocki">Drugim równoległym torem powinna iść polityka szerszego uwzględniania preferencji mieszkaniowych rodzin lepiej uposażonych, zainteresowanych szybszym rozwojem budownictwa spółdzielni własnościowych oraz budownictwem jednorodzinnym.</u>
          <u xml:id="u-27.22" who="#JanuszZabłocki">Jak widać z powyższego, postulaty socjalne łączą się w budownictwie mieszkaniowym ściśle z postulatami ekonomicznymi. Pomyślna realizacja przedłożonego Sejmowi programu, który dziś przyjmiemy, wymaga nie tylko zabiegów w sferze produkcji materiałów budowlanych, unowocześnienia samego budownictwa czy szybszego zbrojenia komunalnego terenów pod przyszłą budowę, ale również podjęcia określonych zabiegów socjalno-finansowych, biorących pod trwałą opiekę rodziny liczniejsze i słabsze ekonomicznie. Wydaje się, że taki przejaw troski państwa mógłby się przyczynić również do większego pobudzenia aktywności społecznej, do której perspektywiczny program mieszkaniowy się odwołuje i od której w poważnym stopniu zależy powodzenie jego realizacji.</u>
          <u xml:id="u-27.23" who="#JanuszZabłocki">Formułując powyższe wnioski i postulaty pragnę oświadczyć, że Koło Poselskie „Znak”, które reprezentuję, głosować będzie za przyjęciem uchwały Sejmu o perspektywicznym programie mieszkaniowym wraz z przedstawionymi poprawkami.</u>
          <u xml:id="u-27.24" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#HalinaSkibniewska">Głos ma poseł Sylwester Zawadzki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#SylwesterZawadzki">Obywatelko Marszałku! Wysoki Sejmie! Jedną z charakterystycznych cech omawianego dziś programu budownictwa mieszkaniowego jest jego kompleksowy charakter, przeciwstawiający się wąsko-resortowemu i wąsko-praktycystycznemu podejściu. Jego punktem wyjścia jest teza V Plenum Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, że o warunkach mieszkaniowych decyduje nie tylko mieszkanie, ale także to, w jakim znajduje się ono budynku, jakie jest osiedle, a także — w jaki sposób zaspokaja ono potrzeby rodziny związane z wychowaniem dzieci, kształceniem, ochroną zdrowia, wypoczynkiem, rozwojem kultury itp. Oznacza to podkreślenie w programie budownictwa mieszkaniowego olbrzymiego znaczenia nie tylko technicznych, ale i społecznych jego aspektów. Znajduje to wyraz przede wszystkim w położeniu szczególnego nacisku na wyposażenie osiedli w urządzenia towarzyszące, stanowiące infrastrukturę społeczną i spełniające istotną rolę w kształtowaniu społeczności lokalnych.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#SylwesterZawadzki">Kompleksowość programów przejawia się także w równoczesnym rozpatrywaniu budowy nowych mieszkań i programu poprawy gospodarki istniejącymi zasobami mieszkaniowymi. Podniesienie poziomu gospodarki mieszkaniowej, która mimo różnego rodzaju poczynań stanowi nadal najsłabsze ogniwo w systemie zarządu terenowego jest więc jednym z istotnych warunków realizacji uchwalanego dziś przez Sejm programu. Zasługuje w związku z tym na szczególną uwagę stwierdzenie uchwały V Plenum, iż „zarządzanie zasobami mieszkaniowymi jest jednym z najważniejszych odcinków gospodarki terenowej”. W ślad za tą dyrektywą polityczną, stanowiącą wręcz przełom w podejściu do gospodarki mieszkaniowej, należy się spodziewać podjęcia przez kierownictwo tego działu administracji intensywnych kroków zmierzających do podniesienia poziomu fachowego kadr gospodarki mieszkaniowej oraz usprawnienia ich działalności, a także wydatnej poprawy w zakresie zabezpieczenia materiałowego.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#SylwesterZawadzki">Wśród środków natury organizacyjnej, które powinny być podjęte, szczególną uwagę przywiązuję do dwóch dyrektyw:</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#SylwesterZawadzki">1) uznania konieczności decentralizacji poprzez zwiększenie samodzielności organizacyjnej i gospodarczo-finansowej administracji osiedlowych; zgłaszane od dawna w tym zakresie postulaty napotykały — jak dotychczas — nieprzezwyciężone trudności finansowe, czego charakterystycznym przykładem była realizacja tzw. eksperymentu;</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#SylwesterZawadzki">2) przyjęcia zasady, że zarząd zasobami mieszkaniowymi osiedla (należącymi do różnych właścicieli) — powinien być realizowany przez jednego gospodarza i obsługiwany przez jedno zaplecze techniczne.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#SylwesterZawadzki">Zasadnicza poprawa poziomu gospodarowania zasobami mieszkaniowymi pozwoliłaby na wysunięcie przed administracją budynków mieszkalnych perspektywy przekształcenia jej w administrację osiedla, która nie ograniczałaby się wyłącznie do zarządu budynkami mieszkalnymi, ale uczestniczyłaby w realizacji na terenie osiedla innych funkcji miasta. Powinien temu sprzyjać m.in, fakt przekształcenia dotychczasowego Ministerstwa Gospodarki Komunalnej — w Ministerstwo Gospodarki Terenowej i Ochrony środowiska. Możliwość takiej ewolucji widziałbym jako zadanie realizowane stopniowo. Nie można jednak wykluczyć, że już obecnie najlepiej funkcjonujące ADM mogłyby eksperymentalnie podjąć zadania administracji osiedla.</u>
          <u xml:id="u-29.6" who="#SylwesterZawadzki">Postulat bardziej kompleksowego podejścia do spraw osiedli mieszkaniowych dotyczy w całej pełni również innych działów administracji, jak np. administracji szkolnej, która w coraz szerszym zakresie powinna przejmować na siebie współodpowiedzialność za pracę wychowawcza w miejscu zamieszkania w czasie pozaszkolnym. Realizacja tej idei znajduje wyraz w wypracowanej przez Ministerstwo Oświaty i Wychowania koncepcji szkoły środowiskowej, której upowszechnienie napotyka jednak z różnych przyczyn poważne trudności.</u>
          <u xml:id="u-29.7" who="#SylwesterZawadzki">Również działalność urzędów statystycznych, które jak dotychczas dysponują statystyką miejską w przekroju branżowym, powinna być uzupełniona badaniami statystycznymi w przekroju poszczególnych osiedli mikroregionów.</u>
          <u xml:id="u-29.8" who="#SylwesterZawadzki">Wiąże się to ściśle z dalszym doskonaleniem planowania społeczno-gospodarczego przez ściślejsze jego zespolenie z planowaniem przestrzennym, co wymaga uwzględnienia obok zakładu pracy również osiedla społecznego — jako obiektu i subiektu planowanej działalności. Pozwoliłoby to na rozpatrywanie w sposób całościowy potrzeb społecznych w miejscu pracy i w miejscu zamieszkania.</u>
          <u xml:id="u-29.9" who="#SylwesterZawadzki">Słusznie bowiem zwracał uwagę w jednym z artykułów prof. Melich, że infrastruktury społecznej w miejscu zamieszkania „nie można dłużej traktować li tylko jako urządzeń kulturalnych”. Trzeba też pamiętać, że środowisko, „warunki życia i kultura bytowania — mają większy wpływ na wydajność produkcyjną niż się to zdawało i że to one decydują w znacznym stopniu o kulturze pracy i dyscyplinie społecznej”.</u>
          <u xml:id="u-29.10" who="#SylwesterZawadzki">Dlatego wysuwamy postulat współpracy samorządu mieszkańców z samorządem robotniczym. Prowadzi to do pewnej ogólniejszej refleksji, może nieco odbiegającej od dzisiejszego tematu, jednak niezwykle istotnej dla dalszego doskonalenia pracy całej administracji. Kompleksowe podejście do problemu budownictwa mieszkaniowego może — w moim przekonaniu — stanowić przykład rozwiązywania innych problemów.</u>
          <u xml:id="u-29.11" who="#SylwesterZawadzki">Mam na myśli sprawy służby zdrowia, gdzie istnieje potrzeba przełamania barier między lecznictwem otwartym i zamkniętym, jak również innymi działami pomocy lekarskiej. Można oczekiwać, że przeprowadzany w kilkudziesięciu powiatach eksperyment z zespołem opieki zdrowotnej, zmierzający do zintegrowania różnych służb lekarskich, znajdzie szybkie upowszechnienie, zwłaszcza w związku z potrzebami, jakie stwarza proces upowszechnienia służby zdrowia na wsi.</u>
          <u xml:id="u-29.12" who="#SylwesterZawadzki">Podobna uwaga dotyczy szkolnictwa, którego sprawy są nadal rozproszone v, nadmiernej liczbie resortów.</u>
          <u xml:id="u-29.13" who="#SylwesterZawadzki">Poważne bariery stoją nadal na przeszkodzie realizowaniu jednolitej polityki socjalnej.</u>
          <u xml:id="u-29.14" who="#SylwesterZawadzki">Podobne trudności napotyka kwestia scalania funduszy na działalność kulturalną.</u>
          <u xml:id="u-29.15" who="#SylwesterZawadzki">Klasycznym przykładem może być również sprawa ośrodków wczasowych, których rozproszenie powoduje olbrzymie marnotrawstwo, podczas gdy jednolita dyspozycja istniejącą już bazą wczasową przez FWP pozwoliłaby na znacznie lepsze zaspokojenie potrzeb pracowniczych.</u>
          <u xml:id="u-29.16" who="#SylwesterZawadzki">Zasygnalizowane przykłady wskazują, iż funkcjonalizm — chociaż na pewnym etapie rozwoju był być może koniecznością — stał się dziś hamulcem utrudniającym rozwiązanie wielu istotnych problemów społecznych. Dlatego też wdrażanie strategii kompleksowego kierownictwa i zarządzania uważałbym za jeden z istotnych czynników doskonalenia struktury i metod działania naszej administracji.</u>
          <u xml:id="u-29.17" who="#SylwesterZawadzki">Ostatnia sprawa, którą pragnę poruszyć, dotyczy współudziału samorządu mieszkańców w realizacji, programu budownictwa mieszkaniowego i usprawniania administracji mieszkaniowej. Byłoby całkowitym złudzeniem, gdyby sądzić, że poprawa zarządu 900-miliardowym majątkiem narodowym, ulokowanym w istniejących zasobach mieszkaniowych, może być wyłącznie dziełem administracji. Podobnie, jak pełne wykorzystanie mocy produkcyjnych w zakładach pracy, tak utrzymanie na najwyższym poziomie budynków mieszkalnych i towarzyszących im urządzeń oraz zabezpieczenie tego mienia przed wielomilionowymi stratami, które ponosi nasze społeczeństwo w wyniku braku gospodarności i marnotrawstwa, wymaga szerokiego współudziału obywateli w zarządzaniu.</u>
          <u xml:id="u-29.18" who="#SylwesterZawadzki">O znaczeniu tej kwestii świadczy apel zawarty w projekcie uchwały Sejmu, a skierowany do działaczy rad narodowych i samorządów mieszkańców, by aktywną działalnością przyczyniali się do zmian zachodzących w gospodarce mieszkaniowej, czynili wszystko, aby zapewnić ludności miast i wsi optymalne warunki mieszkaniowe.</u>
          <u xml:id="u-29.19" who="#SylwesterZawadzki">Doświadczenia dużej liczby naszych miast i to zarówno wielkich miast, jak Warszawa, Łódź, Poznań, Wrocław, jak również małych, jak np. Brzozów w woj. rzeszowskim, dostarczają licznych przykładów tego, co można osiągnąć w wyniku rozwoju inicjatywy społecznej — świadomie kierowanej oraz umiejętnie pielęgnowanej i stymulowanej. Świadczą o tym przykłady miast nagradzanych lub wyróżnianych w ogólnopolskich konkursach gospodarności, organizowanych pod egidą Ogólnopolskiego Komitetu Frontu Jedności Narodu.</u>
          <u xml:id="u-29.20" who="#SylwesterZawadzki">Sądzę, że jest to świetny przykład umiejętnego rozwijania inicjatywy społecznej, który mógłby znaleźć szersze zastosowanie nie tylko na szczeblu ogólnomiejskim, lecz także na szczeblu osiedlowym. Dotyczy to zwłaszcza wielkich aglomeracji miejskich, które w najbliższych dziesięcioleciach będą najszybciej się rozwijać, a w których możliwie szybkie zintegrowanie ludności nie jest możliwe bez współudziału samorządu mieszkańców.</u>
          <u xml:id="u-29.21" who="#SylwesterZawadzki">W tych właśnie aglomeracjach miejskich występuje najsilniej niebezpieczeństwo tzw. pustej przestrzeni społecznej, czego konsekwencją są zjawiska patologii społecznej, przejawiające się w postaci przestępczości, zwłaszcza nieletnich, alkoholizmu, demoralizacji. Dlatego właśnie na tych terenach problemy pracy wychowawczej z dziećmi i młodzieżą, oddziaływanie poprzez grupy rówieśnicze, likwidowanie sporów sąsiedzkich i w ogóle sprawy związane z kształtowaniem kultury współżycia i kultury zamieszkania — to nabierające coraz większego znaczenia zadania samorządu.</u>
          <u xml:id="u-29.22" who="#SylwesterZawadzki">Samorząd mieszkańców może i powinien wyjść naprzeciw — w większym niż dotychczas stopniu — polityce socjalnej naszego państwa, które przywiązuje coraz większą wagę do takich zagadnień, jak:</u>
          <u xml:id="u-29.23" who="#SylwesterZawadzki">— kształtowanie jednolitego frontu wychowawczego;</u>
          <u xml:id="u-29.24" who="#SylwesterZawadzki">— pomoc kobiecie pracującej;</u>
          <u xml:id="u-29.25" who="#SylwesterZawadzki">— wszechstronna pomoc rosnącej liczebnie grupie osób starszych;</u>
          <u xml:id="u-29.26" who="#SylwesterZawadzki">— zbliżenie pomocy lekarskiej do mieszkańców osiedli;</u>
          <u xml:id="u-29.27" who="#SylwesterZawadzki">— stworzenie jak najbardziej korzystnych warunków dla wypoczynku w osiedlu.</u>
          <u xml:id="u-29.28" who="#SylwesterZawadzki">W realizacji tych jedynie przykładowo wymienionych zadań w zakresie polityki społecznej — rola samorządu mieszkańców i jego reprezentacji jest niezwykle istotna zarówno z punktu widzenia prawidłowego wykorzystania przypadających na ten cel funduszy, jak również wzbogacenie ich własną inicjatywą i obywatelską troskliwością.</u>
          <u xml:id="u-29.29" who="#SylwesterZawadzki">Realizacja powyższych zadań nie wymaga zmiany zasadniczej koncepcji samorządu mieszkańców. W ciągu ostatniego dziesięciolecia wypracowaliśmy w Polsce oryginalny model samorządu mieszkańców, który spotyka się z dużym zainteresowaniem w krajach socjalistycznych, jak również w państwach burżuazyjnych, w których zjawiska dezintegracji w miastach, a nawet kryzysu miast, występują na szeroką skalę. Mimo wielu słabości występujących w pracy organów samorządu mieszkańców, model ten wytrzymał próbę życia, a podstawową sprawą jest kwestia jego doskonalenia, a przede wszystkim bardziej konsekwentnego przełamywania przeszkód i trudności, jakie napotyka jego realizacja. Z tego też względu poważne znaczenie ma sformułowanie projektu uchwały, podkreślające konieczność zapewnienia samorządowi mieszkańców takich form organizacyjnych, które stworzą mu rzeczywiste możliwości współzarządzania osiedlami i pozwolą mu w ten sposób realizować wyznaczone dla samorządu cele społeczne.</u>
          <u xml:id="u-29.30" who="#SylwesterZawadzki">Powyższe wytyczne nie zawsze spotykają się z należytym zrozumieniem. Występują liczne zjawiska pomniejszania roli samorządu mieszkańców, nierespektowania jego uprawnień, lekceważenia jego opinii. Jest rzeczą wiadomą, że najskuteczniejszym środkiem pogrzebania inicjatywy społecznej jest jej ignorowanie. A jak stwierdzono w toku kontroli NIK z 1971 r. „wiele ADM nastawiało się na odpieranie inicjatyw mieszkańców, przesądzając z góry ich niesłuszność”.</u>
          <u xml:id="u-29.31" who="#SylwesterZawadzki">Sprawa wznowienia kontroli społecznej nad efektywnością funkcjonowania ADM stanowi i stanowić będzie nadal jedną z podstawowych funkcji samorządu mieszkańców.</u>
          <u xml:id="u-29.32" who="#SylwesterZawadzki">Podkreślając ten moment, trzeba jednocześnie stwierdzić, że żadne środki organizacyjne nie spowodują radykalnej zmiany, bez zasadniczej zmiany w podejściu zarówno do gospodarki mieszkaniowej, jak również do pracy społecznej w miejscu zamieszkania. Obecny etap rozwoju budownictwa socjalistycznego wymaga położenia coraz silniejszego akcentu na rozwój i pogłębienie socjalistycznych stosunków zarówno w miejscu pracy, jak i w miejscu zamieszkania. Muszą być one kształtowane równocześnie i we wzajemnym powiązaniu, co łączy się ściśle z koniecznością podniesienia rangi samorządu mieszkańców, traktowania go zgodnie z uchwałą VI Zjazdu jako ważnego ogniwa demokracji socjalistycznej.</u>
          <u xml:id="u-29.33" who="#komentarz">(Oklaski).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#HalinaSkibniewska">Głos ma poseł Stanisław Rostworowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#StanisławRostworowski">Pani Marszałku! Wysoka Izbo! Dzisiejsza debata poświęcona jest realizacji jednego z najbardziej doniosłych programów w życiu socjalistycznej Polski, programu, którego wielką wymowę społeczną określa tak lapidarne stwierdzenie I Sekretarza Edwarda Gierka „odrębne mieszkanie — każdej rodzinie”.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#StanisławRostworowski">Skala tego zamierzenia, jak słusznie wskazują posłowie — inicjatorzy naszej debaty — jest wielostronna i wymaga wysiłku całego narodu. Trzeba tu koniecznie wskazać na trzy podstawowe elementy, które decydują o randze podejmowanych decyzji.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#StanisławRostworowski">Po pierwsze — zaczyna się widzieć w tak preferowanej polityce mieszkaniowej nie czynnik obciążający określoną sumą świadczeń naszą gospodarkę państwową — lecz czynnik zdecydowanie wpływający na aktywizację życia gospodarczego kraju. Dochodzimy bowiem do przekonania, że procesy ekonomiczne traktować należy kompleksowo. Bez stworzenia warunków mieszkaniowych dla swobodnego napływu i stabilizacji kadr robotniczo-technicznych niemożliwe jest pełne wykorzystanie istniejącego sprzętu produkcyjnego, osiągnięcie wysokich wskaźników zmianowości i realizacji pełnych wymogów postępu technicznego. Dla przykładu można wskazać województwo wrocławskie, gdzie aktualnie istniejący potencjał środków produkcyjnych pozwalałby zwiększyć zatrudnienie o około jeden milion osób.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#StanisławRostworowski">Po drugie — to skala podjętego zamierzenia. W rozpoczętym dwudziestoleciu mamy osiągnąć wskaźnik 2,5 razy większej liczby mieszkań w stosunku do tego, co wybudowaliśmy w latach 1957–1970. Cel ten jest możliwy do osiągnięcia nie tylko przy zmianie technologii budownictwa. Dla jego realizacji nieodzowna jest aktywizacja samodzielnej inicjatywy obywateli. Oceniając dotychczasowy udział budownictwa jednorodzinnego w ramach całości efektów, sądzę, że słusznie wskazuje się na potrzebę wprowadzenia różnych form jego realizacji. Domki jednorodzinne mogą powstawać na wydzielonym terenie w ramach całości osiedla, a wówczas inwestorem i właścicielem jest spółdzielnia mieszkaniowa — nabywcą zaś może być zainteresowany obywatel. Mogą powstawać także odrębne związki spółdzielcze, korzystające z kredytów państwowych, których celem byłoby wznoszenie osiedli własnościowych domków jednorodzinnych. I wreszcie mogą być powoływane związki inwestycyjne, których działalność ograniczałaby się do wyodrębnienia i uzbrojenia terenu, przygotowania materiałów budowlanych, samą zaś budową zajmowaliby się indywidualni właściciele. Dążenie do takiego zróżnicowania form uzasadnione jest płynnością cen. W toku budowy często niezmiernie wzrastają koszty wykonawstwa, czego nie akceptują prywatni kontrahenci, powołując się na pierwotnie zawartą z inwestorem umowę. Ogólnie można odnieść wrażenie, że sprawa fluktuacji cen za 1 m2 powierzchni mieszkaniowej, wywołana zarówno kosztami koniecznych nakładów na wdrożenie postępu technicznego, jak i nie dającym się przewidzieć wymiarem kosztów inwestycji towarzyszących — sprawia, iż na styku zarząd spółdzielni — obywatel powstają liczne nieporozumienia. Dość często obywatel przed wprowadzeniem się do przyznanego mu mieszkania nagle dowiaduje się, że zobowiązany jest do pokrycia poważnej sumy kosztów dodatkowych. Jest to moment, kiedy na ogół wyczerpał on wszelkie zasoby finansowe i możliwości zaciągnięcia pożyczek.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#StanisławRostworowski">Generalnie, mając na uwadze zakres budownictwa mieszkaniowego, wydaje się, że należałoby przemyśleć możliwość udzielania kredytów wszystkim ubiegającym się o mieszkania i zatrudnionym w gospodarce uspołecznionej, ale w skali stosownej do wynagrodzenia, a nie uzależnionej od różnych typów spółdzielni mieszkaniowych.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#StanisławRostworowski">W wielu mniejszych miastach istnieje też potrzeba przyznania kredytów na budowę ciepłowni miejskich, bez wzniesienia których planowanie nowych osiedli napotyka nie dające się pokonać trudności.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#StanisławRostworowski">Z kolei, dla faktycznej realizacji programu budownictwa mieszkaniowego, szczególnie w małych miastach, ważna jest rola resortów centralnych, będących inwestorami różnych zakładów pracy. Przykładowo w Chełmie Lubelskim resort przemysłu lekkiego, wznoszący tu fabrykę obuwia, zobowiązał się do wybudowania 900 mieszkań, a wybudował tylko 130. Rzeczywista realizacja umów zawieranych między resortami różnych ministerstw a radami narodowymi jest jednym z istotnych warunków wykonania planów budownictwa mieszkaniowego w określonych rejonach.</u>
          <u xml:id="u-31.7" who="#StanisławRostworowski">Gdy rozpatrujemy w wymiarze krajowym ów gigantyczny plan budownictwa mieszkaniowego, gdy mówimy o wyższej technologii jego wykonawstwa, wyższym standardzie urządzeń, a zatem o większych kwotach, jakie będzie chciał na ten cel przeznaczyć przeciętny obywatel, wydaje się konieczne posiadanie pełnej orientacji w skali możliwości finansowych społeczeństwa. A zatem wskazane byłoby przeprowadzenie analizy ekonomicznej i socjologicznej, w celu uzyskania pełnej orientacji, jaki procent dochodów ludności przekazywany jest na potrzeby mieszkaniowe i w jakim stopniu procent ten może ulec zwiększeniu. Ogólnokrajowy plan inwestycji mieszkaniowych powinien być bowiem zharmonizowany z przewidywanymi reakcjami społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-31.8" who="#StanisławRostworowski">Wysoka Izbo! Tu właśnie dochodzimy do trzeciego, tak istotnego aspektu nowej polityki mieszkaniowej, przyjętej przez partię i Rząd — jej aspektu społecznego, który obok efektów gospodarczych jest największą siłą naszych zamierzeń. Wróćmy do tej generalnej tezy: odrębne mieszkanie dla każdej rodziny. Jest to socjalistyczna perspektywa kolejnego awansu społecznego szerokich mas, które korzystają z pełnego dostępu do szkolnictwa wszystkich szczebli, ze środków przekazu kultury narodowej, z przywilejów pełnego zatrudnienia i ubezpieczenia zdrowotnego.</u>
          <u xml:id="u-31.9" who="#StanisławRostworowski">Nowa polityka mieszkaniowa ma służyć pogłębieniu poczucia stabilizacji w społeczeństwie przeżywającym tak poważne ruchy migracyjne, wchodzącym w stadium wielkiej rewolucji przemysłowo-technicznej.</u>
          <u xml:id="u-31.10" who="#StanisławRostworowski">Mieszkanie — nie miejsce do spania, ale miejsce do regeneracji sił witalnych, do odpoczynku i własnej pracy twórczej — oto wizja tak różna od tej, do jakiej wielu ludzi w naszym kraju już przywykło. Wyposażenie techniczne mieszkania powinno ułatwiać pracę kobiety. Pojęcie „home”, w którym tak wiele jest osiągnięte własnym trudem, tworzy w odczuciach milionów rodzin rozumienie wagi naszego wysiłku, dzięki któremu stworzyliśmy to co mamy i zarysowuje przyszłość własnego życia i lepszego jutra naszych dzieci. Miejsce, do którego chętnie wraca się z pracy, gdzie szuka się odpoczynku, o którym się myśli w podróży. Mieszkanie, pozornie rzecz martwa, a jednak tak ważna dla ożywienia sensu naszego przywiązania do życia. Posiadanie go wyzwala nas z kompleksu wędrowcy, rzucanego gdzie bądź, przyczepnego jak wiatr. Wiąże nas moralnie z rodziną, otwiera przyszłość dla naszych dzieci, ba, pogłębia w nas świadomość przynależności do ojczyzny. Bez uznania rangi tych pozornie niewiele znaczących zabiegów, jak gromadzenie sprzętów, zawieszanie firanek, kupowanie dywanów — niepodobna wszczepić całemu społeczeństwu świadomego przekonania o sensowności jego wysiłku i pracy. Małżonkom, twórcom rodziny, ściśniętym często na małej przestrzeni jednoizbowego mieszkania — gdzie nie ma przedpola dla starcia się własnych, ludzkich egoizmów — trudno przedkładać czy narzucać dążenia pronatalistyczne.</u>
          <u xml:id="u-31.11" who="#StanisławRostworowski">W polityce państwa ludowego szczególnie należy docenić to, że otwierając przed obywatelami perspektywę powszechnego uzyskania mieszkań rodzinnych, jednocześnie nie chcę ich zatomizować, odciąć od otoczenia.</u>
          <u xml:id="u-31.12" who="#StanisławRostworowski">Kierujemy się nie tyle zamiarem wzniesienia wielkiej liczby „schowków” dla ludzkiej indywidualności, ale przedkładamy koncepcje osiedli, zbiorowisk ludzkich, wypełnionych istotnymi społecznie relacjami interpersonalnymi. Przykładem tego dążenia może być osiedle Lubelskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, którego domy — rozsiane na wzgórzach — co prawda osłaniają swoich mieszkańców przed hałasem i krzykiem rozrastającego się miasta, ale jest to także osiedle, w którym jest pięknie działający Klub Złotego Wieku dla starszych mieszkańców, w którym jest Klub Osiedlowy, prowadzony przez dziennikarzy i podejmujący wiele ważnych inicjatyw kulturalnych dla całego miasta. Działa tu Młodzieżowy Krąg Instruktorski, organizujący obozy letnie dla młodzieży harcerskiej oraz punkty letnich skupisk dla dzieci nie mogących wyjechać z miasta. 25-tysięczne osiedle Lubelskiej Spółdzielni Mieszkaniowej ma własne szkoły, przychodnie lekarskie, żłobki, przedszkola. W pobliżu osiedla powstanie ośrodek rekreacyjno-wypoczynkowy. Wznosząc takie osiedla damy wyraz temu, że chodzi nam o osobowość człowieka, rozwój wszelkich jego dążeń socjalnych i kulturowych. Przy planowaniu osiedli nie należy również zapominać o potrzebach religijnych ludzi wierzących.</u>
          <u xml:id="u-31.13" who="#StanisławRostworowski">Obywatele Posłowie! Pozwólcie, że wypowiedź moją zakończę akcentem osobistym. Kilkanaście lat temu, po skończeniu studiów, również stanąłem przed perspektywą założenia rodziny. Nie mieliśmy z narzeczoną ani stałej pracy, ani własnego mieszkania. Na lubelskich wzgórzach, gdzie dziś jest 25-tysięczne miasto, Lubelska Spółdzielnia Mieszkaniowa budowała dopiero pierwsze domy. Chodziliśmy tam, marząc wówczas w takich snach nierealnych, że kiedyś tam zamieszkamy. Stało się to 10 lat później. Wskazuję na ten przykład, by ukazać nadzieję tych wszystkich wchodzących w życie, którym Polska Ludowa swym programem gigantycznego budownictwa mieszkaniowego ma dopiero odpowiedzieć, jaka będzie ich przyszłość. Jest to nadzieja przede wszystkim ludzi młodych, ludzi pełnych sił, tych idących pokoleń. Myśląc o młodym pokoleniu, nie możemy jednak zapominać o ludziach starszych, należy więc chyba też lansować model mieszkań 3-pokoleniowych, umacniających więź rodzinną. Podobnie nie można ograniczać budownictwa socjalnego.</u>
          <u xml:id="u-31.14" who="#StanisławRostworowski">Myślę jednak, że apel I Sekretarza, apel partii i Rządu skierowany jest przede wszystkim do młodych pokoleń, one muszą urzeczywistnić jego treść, czyniąc to przecież dla siebie. W tej budowie wspólnego domu naszej ojczyzny wiążą się siły wszystkich, zacierają się różnice środowiskowe, a także poglądowe. Powstaje wielki plac budowy, na którym stają obok siebie wierzący i niewierzący, partyjni i bezpartyjni, ludzie złączeni jedną nadzieją, że rozkwit ojczyzny jest także źródłem szczęścia ich samych i ich dzieci.</u>
          <u xml:id="u-31.15" who="#StanisławRostworowski">Przez wzgląd na wielką rolę rodziny w życiu społecznym, na doniosłą rolę kobiety — opiekunki ogniska domowego, przez wzgląd na twórczą i jednoczącą naród rolę pracy — Koło Posłów Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Społecznego w pełni popiera przyjęcie przez Sejm uchwały o perspektywicznym programie mieszkaniowym.</u>
          <u xml:id="u-31.16" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#HalinaSkibniewska">Głos ma poseł Jerzy Piotrowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#JerzyPiotrowski">Obywatelko Marszałku! Wysoki Sejmie! Jednym z najważniejszych zadań obecnego okresu jest realizacja programu budownictwa. Budownictwo mieszkaniowe w naszym kraju stanowiło i stanowi jeden z najbardziej nabrzmiałych społecznie problemów. Dlatego też z dużym zadowoleniem należy podkreślić, że problem rozwoju budownictwa, w tym również całego jego zaplecza, znalazł się w centrum zainteresowania dzisiejszego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#JerzyPiotrowski">Zdajemy sobie sprawę, że zadania są ogromne, wymagające dokonania przełomu w budownictwie, w dziedzinie, która decyduje o poziomie i stopie życiowej człowieka.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#JerzyPiotrowski">Uchwała V Plenum Komitetu Centralnego PZPR generalnie uznała budownictwo mieszkaniowe za najważniejszy problem społeczno-gospodarczy, a jej sukces stąd wynika, że spotkała się z gorącym poparciem społeczeństwa. Jej treść jest efektem społecznej dyskusji, a fakt ten uzasadnia śmiałość zaproponowanych rozwiązań i koncepcji, a zarazem kompleksowo ujmuje problemy, które spotkały się z powszechną aprobatą.</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#JerzyPiotrowski">Jak wynika ze skonkretyzowanych już zadań gospodarczych, szczególnie doniosłym zadaniem będzie realizacja programu budownictwa mieszkaniowego, zakładającego podwojenie w ciągu piętnastu lat obecnych zasobów mieszkaniowych.</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#JerzyPiotrowski">W toku szerokiej dyskusji, jaką prowadziliśmy w komisjach sejmowych — opowiedzieliśmy się za tym, aby wybudowanie 7 300 tys. mieszkań traktować jako zadanie programu mieszkaniowego, możliwe do zrealizowania do 1990 roku. Jest to kluczowy kierunek działania, od powodzenia którego zależy zaspokojenie pilnych potrzeb społecznych.</u>
          <u xml:id="u-33.5" who="#JerzyPiotrowski">Zamierzenia w tej dziedzinie spotkały się z powszechną aprobatą i zostały zrozumiane jako konkretyzacja zapowiedzi kompleksowego rozwiązania problemu mieszkaniowego w kraju.</u>
          <u xml:id="u-33.6" who="#JerzyPiotrowski">Należy zdawać sobie jednak sprawę, że zamierzenia, których rozmach określony został na miarę pokolenia, mogą być wykonane przy pełnej aktywizacji społeczeństwa oraz modernizacji sił wytwórczych budownictwa, unowocześnieniu jego organizacji pracy, techniki i technologii.</u>
          <u xml:id="u-33.7" who="#JerzyPiotrowski">Aby sprostać zadaniom postawionym przed budownictwem, należy rozwiązać wiele problemów, jak na przykład rozwój bazy materiałowo-wyposażeniowej. I to nie tylko tej bazy, która spoczywa w gestii resortu budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych, ale również wszystkich branż i gałęzi gospodarczych pracujących na rzecz budownictwa, które w perspektywie stworzą przemysł mieszkaniowy.</u>
          <u xml:id="u-33.8" who="#JerzyPiotrowski">Nie mniej ważny problem stanowi grupa zagadnień związanych ze sprawą szeroko pojętej organizacji procesu inwestycyjnego w budownictwie mieszkaniowym. Dlatego też podstawowym założeniem polityki organizacyjnej w budownictwie w okresie bieżącego pięciolecia jest wdrożenie takich rozwiązań organizacyjnych, które stworzą warunki aktywizujące dynamikę rozwoju potencjału produkcyjnego, sprzyjając jednocześnie ciągłemu unowocześnianiu gospodarki oraz systemu zarządzania i kierowania.</u>
          <u xml:id="u-33.9" who="#JerzyPiotrowski">Dobrze się stało, że w programie przedsięwzięć resortu budownictwa i przemysłu materiałów budowlanych na lata 1972–1975 ujęte zostały rezultaty przeprowadzonej diagnozy.</u>
          <u xml:id="u-33.10" who="#JerzyPiotrowski">Program ten jako jedno z głównych zadań postuluje udoskonalenie metod i form organizacyjnych w takim stopniu, aby organizacja — wespół z nowymi technologiami stała się podstawowym czynnikiem dynamizującym rozwój budownictwa. Zgodnie z tym, sprecyzowane, konkretne działania organizacyjne są następujące.</u>
          <u xml:id="u-33.11" who="#JerzyPiotrowski">Przede wszystkim, i stosownie do wymagań uprzemysłowionego budownictwa, zostanie przeprowadzony proces integracji projektowania budowlanego z wykonawstwem. Proces integracji projektowania z wykonawstwem oraz przewidziane, równoległe unowocześnianie form i metod projektowania spowoduje maksymalne uproszczenie dokumentacji i przyspieszy wykonywanie prac projektowych, a także przyspieszy szerokie wdrożenie typowych systemów montażowo-konstrukcyjnych oraz realizację produkcji budowlano-montażowej na podstawie sukcesywnie dostarczanej dokumentacji. W ten sposób uzyska się układ organizacyjny dogodny dla skracania okresów realizacji inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-33.12" who="#JerzyPiotrowski">W ślad za integracją projektowania z wykonawstwem oraz w miarę przekazywania do użytku nowych lub modernizowanych wytwórni elementów dla uprzemysłowionego budownictwa — będą tworzone kombinaty budowlane.</u>
          <u xml:id="u-33.13" who="#JerzyPiotrowski">W opracowaniu modelu organizacyjnego budownictwa trzeba się liczyć z tym, że budownictwo jako dział, względnie zjednoczenie lufo przedsiębiorstwo budowlane, stanowi silnie wewnętrznie powiązaną całość i zmiany na jednym odcinku nie mogą być skuteczne, jeżeli nie będą towarzyszyć im niezbędne zmiany na innych odcinkach. Życie wykazało, że niedocenianie tej tezy w praktyce było najczęściej przyczyną niepowodzeń lub niewystarczającej efektywności wprowadzanych dotychczas usprawnień systemowych. Główną rolę w tym zakresie powinna spełniać koncentracja rozumiana jako:</u>
          <u xml:id="u-33.14" who="#JerzyPiotrowski">— tworzenie wielkich i silnych organizacji wykonawczych, specjalizujących się w produkcji i wyposażonych we własne zaplecze badawczo-projektowe i usługowe,</u>
          <u xml:id="u-33.15" who="#JerzyPiotrowski">— skupienie w gestii organu odpowiedzialnego za rozwój budownictwa, jakim jest resort budownictwa, nie tylko przemysłu materiałów budowlanych, ale również niektórych innych przemysłów, decydujących o wzroście ilościowym oraz o jakości budownictwa.</u>
          <u xml:id="u-33.16" who="#JerzyPiotrowski">Nowy model organizacyjny powinien w racjonalnych ramach integrować wszystkie powiązane z budownictwem ogniwa, eliminując tym samym potrzeby szerokiej, szczegółowej koordynacji. Taki właściwy model organizacyjny stanowią kombinaty budownictwa mieszkaniowego, które integrują działalność projektową, produkcję przemysłową elementów budowlanych, wykonawstwo budowlano-montażowe i usługi produkcyjne.</u>
          <u xml:id="u-33.17" who="#JerzyPiotrowski">Trzeba stwierdzić, że organizacja kombinatów opiera się na ścisłej integracji budownictwa mieszkaniowego z zapleczem, przyjmując znacznie większe uprawnienia. W organizacji typu kombinatowego istnieje łatwość koncentracji potencjału projektowego, wykonawczego i produkcji prefabrykatów. Dlatego też liczymy się z tym, że organizacja kombinatów powinna sprzyjać upowszechnieniu wzorcowych metod organizacji pracy na stanowiskach roboczych, postępowych systemów przygotowania i organizacji produkcji oraz sterowania jej przebiegiem, jak również przyczyniać się do powszechnego stosowania nowoczesnych instrumentów systemu ekonomicznego. Ponadto w ślad za zmianami organizacyjnymi musi nastąpić określenie wielkości optymalnych dla kombinatów oraz stworzenie możliwości należytego wyposażenia w zaplecza i podjęcie działania dla zapewnienia szybkiego osiągnięcia postulowanych nowych wielkości.</u>
          <u xml:id="u-33.18" who="#JerzyPiotrowski">Koncentracji potencjału sprzyjać powinna tendencja do likwidacji przedsiębiorstw słabych, nie gwarantujących szybkiego osiągnięcia zaplanowanych mocy produkcyjnych. Komasacja tych przedsiębiorstw w jednostki prężne, stanowiące sprawne i silne organizmy gospodarcze, stworzy możliwość lepszego wykorzystania potencjału ludzkiego, jakim dysponuje budownictwo, a w szczególności stworzy warunki do osiągnięcia wzrostu wydajności pracy.</u>
          <u xml:id="u-33.19" who="#JerzyPiotrowski">Jednocześnie z usprawnieniem modelu organizacyjnego budownictwa konieczna staje się gruntowna modernizacja zaplecza produkcyjnego poprzez intensywną rozbudowę przemysłowej bazy wytwórczej budownictwa wielkopłytowego. Inwestycjom tym należy zapewnić jak najsprawniejszy przebieg.</u>
          <u xml:id="u-33.20" who="#JerzyPiotrowski">Niezbędne jest również stałe doskonalenie obecnych systemów wielkopłytowych i stosowania elastycznych rozwiązań projektowych. Konieczne jest również szybkie uprzemysłowienie budownictwa towarzyszącego, którego obiekty wykonywane są obecnie metodami tradycyjnymi, co powoduje opóźnienia w realizacji kompleksowych programów osiedlowych.</u>
          <u xml:id="u-33.21" who="#JerzyPiotrowski">Przyjmując, że koncentracja produkcji budowlanej stanowi podstawowy warunek skrócenia cykli inwestycyjnych, a także pełnego wykonania pod względem rzeczowym programu efektów na 1973 r., konieczne jest podjęcie energicznych działań, zmierzających do zwarcia frontu inwestycyjnego.</u>
          <u xml:id="u-33.22" who="#JerzyPiotrowski">Skrócenie realizacyjnych cykli inwestycji, jako jeden z podstawowych celów organizacyjnych budownictwa, jest uzależnione w dużej mierze od stopnia integracji działań wszystkich uczestników procesu inwestycyjnego. Uznając, że najdalej zaawansowaną i najbardziej nowoczesną formę tej integracji reprezentuje generalny realizator inwestycji, muszą być nadal podejmowane działania zmierzające do stopniowego przechodzenia przedsiębiorstw wykonawczych na zasadę współpracy z inwestorem.</u>
          <u xml:id="u-33.23" who="#JerzyPiotrowski">Plany inwestycyjne cechować powinna znacznie większa niż dotąd stabilność.</u>
          <u xml:id="u-33.24" who="#JerzyPiotrowski">System bilansowania robót budowlano-montażowych oraz tryb ich zlecania powinien zapewniać planową koncentrację zadań inwestycyjnych i produkcji budowlano-montażowej, dawać czas na przygotowanie się do realizacji, umożliwiać osiągnięcie wyższego niż dotychczas stanu równowagi między zapotrzebowaniem na roboty budowlano-montażowe a możliwościami produkcyjnymi wykonawstwa.</u>
          <u xml:id="u-33.25" who="#JerzyPiotrowski">Status szczególnego priorytetu należałoby w systemie zabezpieczenia wykonawstwa przyznać budownictwu mieszkaniowemu, oświaty i służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-33.26" who="#JerzyPiotrowski">Zdajemy sobie sprawę, jak wielkimi i odpowiedzialnymi zadaniami obarcza się budowlanych. Dlatego jednocześnie podejmowane są niezbędne decyzje związane z tworzeniem warunków do realizacji tych zadań. I dlatego też uważam, iż przedłożona Wysokiemu Sejmowi uchwała o perspektywicznym programie mieszkaniowym będzie nie tylko wytyczną kierunków realizacji budownictwa mieszkaniowego, lecz i dokumentem nadającym rangę budownictwu, a tym samym i ważnym orężem dla budowlanych w realizacji zadań.</u>
          <u xml:id="u-33.27" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#HalinaSkibniewska">Głos ma poseł Janusz Wójcik.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#JanuszWójcik">Obywatelko Marszałku! Wysoka Izbo! Jednym z czynników warunkujących szybszą poprawę stopy życiowej naszego społeczeństwa, co wynika z uchwał VI Zjazdu Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, jest szybszy rozwój produkcji rolnej. Podjęte przez Polską Zjednoczoną Partię Robotniczą i Zjednoczone Stronnictwo Ludowe oraz Rząd w latach 1971–1972 doniosłe decyzje w sprawach rolnictwa poważnie zdynamizowały inwestycyjną aktywność wsi.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#JanuszWójcik">Stąd przedłożony Wysokiej Izbie projekt uchwały o perspektywicznym programie mieszkaniowym ma doniosłe znaczenie jako realny program zabezpieczający podstawowe pragnienie każdej rodziny, to jest posiadania samodzielnego mieszkania. Mieszkanie jest jednym z najdroższych dóbr i dlatego można przyjąć, że ilość i jakość mieszkań jest w dużej mierze miernikiem poziomu rozwoju społeczno-gospodarczego danego społeczeństwa. Wieś nasza, lubelska, należy do rejonów, w których najtrudniejsza jest sytuacja mieszkaniowa ludności. Na jej obecny stan wielki wpływ wywarły niewątpliwie lata Polski międzywojennej, kiedy to rolnictwo było jednym z najsłabiej rozwiniętych działów gospodarki narodowej. Około 70% mieszkań na Lubelszczyźnie, to mieszkania jedno-i dwuizbowe, budynki drewniane o pokryciu łatwopalnym. Rozwój budownictwa w naszym województwie jest znaczny. Tylko w latach 1965–1970 wybudowano ponad 30 tys. budynków mieszkalnych, pomniejszając tym samym o 17% liczbę budynków drewnianych. W porównaniu ze średnimi krajowymi wymiany budynków drewnianych na poziomie 5% — jest to jak widzimy przyrost znaczny.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#JanuszWójcik">W dwóch ostatnich latach obserwujemy dalszy wzrost intensywności budownictwa mieszkaniowego na wsi. Także modernizacja budynków mieszkalnych w naszym województwie jest jedną z głównych przyczyn, poza nowym budownictwem, poprawy standardu mieszkaniowego. Stąd też z uznaniem należy przyjąć tę część projektu uchwały, w której formułowaną są zadania konieczności modernizacji starych zasobów mieszkaniowych, których stan techniczny i poziom wyposażenia nie gwarantują ich mieszkańcom warunków uznanych za dostateczne.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#JanuszWójcik">Dalszy, szybszy rozwój budownictwa na wsi wymagać będzie dodatkowej produkcji materiałów budowlanych i urządzeń instalacyjno-kanalizacyjnych. Osiągnąć to możemy m.in, poprzez wykorzystywanie wszystkich rezerw i mocy przetwórczych organizacji wiejskich, takich jak brygady remontowo-budowlane kółek rolniczych i spółdzielni produkcyjnych, spółdzielni usługowo-wytwórczych, gromadzkich, a w przyszłości — gminnych rad narodowych, zrzeszeń prywatnych wytwórców, poprzez wykorzystanie miejscowych surowców. Jest to więc droga powszechnego, społecznego zaangażowania sił wszystkich mieszkańców wsi i miast. Takie też społeczne zaangażowanie określa projekt uchwały, w którym między innymi czytamy: „W tym celu należy w pełni wykorzystać inicjatywy i wysiłek całego społeczeństwa, wskazywać na związek pomiędzy poczynaniami obywateli a dodatkowymi możliwościami intensyfikacji budownictwa mieszkaniowego”.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#JanuszWójcik">Lubelskie rolnictwo, podobnie jak i inne regiony kraju, odczuwa dotkliwy brak wody pitnej. Mamy ponad 700 wsi o stałym deficycie wody zarówno na potrzeby ludności, jak i na potrzeby produkcyjne. Jest to więc ta część programu, która powinna znaleźć poparcie w szybkim rozwoju usług komunalnych na wsi, bowiem rosnące potrzeby użytkowników powodują konieczność ciągłego postępu w dziedzinie rozwiązań technologicznych i konstrukcyjnych budynków.</u>
          <u xml:id="u-35.5" who="#JanuszWójcik">Mówiąc o usługach w sferze budownictwa na wsi, gospodarki komunalnej, urządzeń instalacyjno-sanitarnych, należy zdawać sobie sprawę z tego, iż wieś nasza, a tym samym i lubelska, coraz częściej sięgać będzie po rozwiązania całościowe, kompleksowe. Wynika stąd potrzeba ustalenia na wsi jednego gestora realizującego cały program produkcyjno-organizacyjny obsługi wisi. Dlatego z zadowoleniem należy przyjąć podporządkowanie służb budowlanych resortowi rolnictwa. Decyzję tę wieś uznaje za słuszną. Jest to realizacja postulatów zgłaszanych od dawna przez POP, koła ZSL, działaczy gospodarczych i aktyw wiejski.</u>
          <u xml:id="u-35.6" who="#JanuszWójcik">Łatwiejsze uzyskanie zezwolenia budowlanego, dzięki możliwości załatwienia wszelkich związanych z tym formalności w zespołach usług projektowych — jako głównego wykonawcy — chroni już dziś skutecznie rolnika przed traceniem cennego czasu, który może być przecież wykorzystany produkcyjnie w gospodarstwie.</u>
          <u xml:id="u-35.7" who="#JanuszWójcik">Obywatele Posłowie! Pragnę także podkreślić, iż budownictwo na wsi — to budownictwo szczególne. Możemy stwierdzić, że jest to budownictwo specjalistyczne, bowiem każdy budynek mieszkalny jest w pewnym stopniu budynkiem rolniczo-produkcyjnym, a także zaspokaja potrzeby bytowe i socjalne. Budownictwo to będzie także coraz powszechniej korzystać z przemysłowych metod wznoszenia zabudowań. Na tym tle rysuje się coraz bardziej potrzeba specjalistycznego szkolenia kadr dla budownictwa wiejskiego. Wydaje się, iż jedną z najlepszych metod jest organizowanie kursów doszkalających rzemieślników oraz szkolenie rejonowych techników i projektantów budownictwa wiejskiego w zakresie pomocy instruktażowej dla rolników i rzemieślników wiejskich, wykonywających większość tych prac. Określając rozmiary budownictwa mieszkaniowego na wsi na okres najbliższych 20 lat, na poziomie około 2 mln mieszkań, projekt uchwały o perspektywicznym programie mieszkaniowym wychodzi naprzeciw potrzebom i ambicjom mieszkańców wsi.</u>
          <u xml:id="u-35.8" who="#JanuszWójcik">Nasza lubelska wieś, a sądzę, że i mieszkańcy wsi w całym kraju, wypełnią ten program konkretną realizacją przewidzianych w nim zadań.</u>
          <u xml:id="u-35.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#HalinaSkibniewska">Proszę Obywatela Sekretarza Posła Henryka Pawłowskiego o odczytanie komunikatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#HenrykPawłowski">Bezpośrednio po zarządzeniu przerwy obiadowej w obradach Sejmu odbędą się posiedzenia:</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#HenrykPawłowski">1. Wspólne posiedzenie Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej oraz Komisji Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów — w sali nr 118.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#HenrykPawłowski">2. Komisji Handlu Wewnętrznego — w sali nr 67, Dom Poselski.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#HenrykPawłowski">3. Komisji Zdrowia i Kultury Fizycznej — w sali nr 70, Dom Poselski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#HalinaSkibniewska">Zarządzam przerwę w obradach do godz. 16.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 14 min. 20 do godz. 16 min. 05)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#AndrzejWerblan">Wznawiam posiedzenie. Kontynuujemy dyskusję nad projektem uchwały o perspektywicznym programie mieszkaniowym.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#AndrzejWerblan">Głos ma poseł Stanisław Kowalczyk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#StanisławKowalczyk">Wysoka Izbo! Dobiega końca debata nad projektem uchwały Sejmu PRL o perspektywicznym programie mieszkaniowym. Za chwilę przystąpimy do głosowania nad tą pierwszą w obecnej kadencji Sejmu uchwałą wniesioną z inicjatywy poselskiej, z inicjatywy Klubu Poselskiego PZPR, popartej — jak wynika to z toku naszych prac — przez wszystkich obywateli posłów. Podkreślam ten moment z kilku powodów.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#StanisławKowalczyk">Sposób wniesienia projektu uchwały, a następnie przebieg dyskusji nad jej sformułowaniami, dobitnie ilustrują zmiany, jakie zaszły w naszym kraju w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy. Wśród tych zmian istotne znaczenie ma zwiększenie znaczenia i wzbogacenie metod działania naszego ludowego parlamentu. Dobrze się także stało, że właśnie uchwała o perspektywicznym programie mieszkaniowym utrwali się jako symbol tych przemian. Niewiele jest bowiem kwestii społeczno-gospodarczych równie interesujących społeczeństwo, stanowiących przedmiot jego codziennych trosk i nadziei, jak właśnie sprawy mieszkaniowe. Myślę więc, że uchwalając przedłożony dokument, Sejm VI kadencji dobrze zapisze się w pamięci narodu.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#StanisławKowalczyk">Obywatele Posłowie! Nie jest moim zamiarem ponowne rozważanie treści projektu uchwały, nad którym Sejm, jego komisje, my wszyscy debatowaliśmy już szczegółowo i spełniliśmy nasz poselski obowiązek nadania ostatecznego, wiążącego kształtu programowi, który był uprzednio przedmiotem dyskusji całego społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#StanisławKowalczyk">Jak wiadomo, dyskusja nad założeniami tego dokumentu rozpoczęła się przed VI Zjazdem PZPR, a nasiliła się w toku przygotowań do V Plenum Komitetu Centralnego. Nie będzie przesady, jeśli powiem, iż problemy zawarte w projekcie uchwały były konsultowane z setkami tysięcy obywateli partyjnych i bezpartyjnych, z organizacjami zawodowymi, społecznymi, z fachowcami i Z tymi wszystkimi, dla których mieszkanie Stanowi najbardziej żywotną potrzebę osobistą oraz tymi, którzy w rozwiązaniu kwestii mieszkaniowej widzą jedną z szans przyspieszenia rozwoju społecznego i gospodarczego kraju.</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#StanisławKowalczyk">V Plenum KC PZPR uznało, że tak opracowana i wszechstronnie nie waham się powiedzieć, że najwszechstronniej w naszej powojennej praktyce — zbadana i przedyskutowana koncepcja społeczno-ekonomiczna powinna być przedstawiona W postaci projektu uchwały Wysokiej Izbie i by przez nią została przekształcona w państwowy program działania wyznaczający zadania Rządu i wszystkich ogniw administracji gospodarczej. Sejmowa debata wzbogaciła projekt o nowe elementy, zwróciła uwagę na dodatkowe aspekty, przede wszystkim w zakresie warunków i metod realizacji całego wieloletniego programu. Zwłaszcza dyskusje w komisjach oraz rozpatrywane i korygowane programy niektórych resortów „które współuczestniczą w realizacji podjętych zadań, każą obecnie jeszcze bardziej wierzyć w realność uchwalanego dziś perspektywicznego programu mieszkaniowego. Wynika to zarówno z uzyskanych już doświadczeń, jak i z ogólnej dynamizacji gospodarki oraz efektów szerokiej popularyzacji programu, który stał się czynnikiem, aktywizującym inicjatywy setek tysięcy pracowników całej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-40.5" who="#StanisławKowalczyk">Chciałbym ze szczególną mocą podkreślić wagę tych elementów dla realizacji programu mieszkaniowego Chodzi bowiem o to od początku powtarzaliśmy tę tezę — że zadania w dziedzinie poprawy sytuacji mieszkaniowej naszego społeczeństwa stanowią integralną, niezwykle istotną część całego społeczno-ekonomicznego programu partii. Mówiąc w największym skrócie, program ten odzwierciedla cztery podstawowe cechy naszych obecnych działań: wysoką dynamikę wzrostu, zaufanie do człowieka, troskę o zaspokojenie jego potrzeb i odwołanie się do społecznej aktywności. Są to elementy wzajemnie się zazębiające i wzajemnie warunkujące. Nie będzie dynamiki wzrostu bez uznania potrzeb ludzkich i systematycznego ich zaspokajania — nie będzie dynamiki, jeśli nie stworzy jej, obok trafnych decyzji strategicznych, aktywność wszystkich pracujących. Można uznać bez wątpienia, że program mieszkaniowy skupia wszystkie te elementy i dlatego nadajemy mu taką rangę.</u>
          <u xml:id="u-40.6" who="#StanisławKowalczyk">Wysoka Izbo! W toku wielomiesięcznych dyskusji poprzedzających VI Zjazd i V Plenum, a także i z tej trybuny, padło już wiele słów motywujących nasze dzisiejsze decyzje. Były to słowa głęboko trafiające w ludzkie serca. Nie będzie przesadą, jeśli stwierdzę z tego miejsca, że uchwała, którą podejmiemy, stawia fundamenty pod mury tej drugiej Polski, którą budujemy. I nie tylko dlatego, że stwarza ona przesłanki dla przyspieszenia tempa budownictwa, choć to oczywiście podstawowy warunek, a przede wszystkim dlatego, że — jak sformułował na V Plenum towarzysz Edward Gierek — „Uznajemy, zgodnie z powszechnie wyrażoną opinią społeczną, że mieszkanie stanowi jeden z najistotniejszych składników ogólnego programu podnoszenia stopy życiowej ludności, że jest ono warunkiem stabilizacji i rozwoju rodziny”.</u>
          <u xml:id="u-40.7" who="#StanisławKowalczyk">Cóż to znaczy w praktyce? Chcemy traktować mieszkanie jako kluczowy czynnik socjalistycznego modelu konsumpcji. Mieszkanie w sposób zintegrowany zaspokaja potrzeby indywidualne i społeczne, a równocześnie skupia w sobie podstawowe warunki awansu cywilizacyjnego obywateli. Odrzucamy anachroniczne sprowadzanie kwestii mieszkaniowej do owego przysłowiowego dachu nad głową, dającego minimum gwarancji życiowych.</u>
          <u xml:id="u-40.8" who="#StanisławKowalczyk">Wychodzimy z założenia, że nie można budować i rozwijać nowoczesnego socjalistycznego społeczeństwa bez stałego powiększania przestrzeni mieszkaniowej i podnoszenia jej standardu. Jest to kwestia tworzenia możliwości wypoczynku, podnoszenia poziomu oświaty i kultury, a także zapewnienia ogólnej aktywności społecznej obywateli. Chcemy wyposażyć mieszkania w większą liczbę sprzętów zmechanizowanych, w nowe telewizory i radioodbiorniki, pralki i lodówki.</u>
          <u xml:id="u-40.9" who="#StanisławKowalczyk">Inny aspekt kwestii mieszkaniowej wiąże się z perspektywiczną polityką ludnościową kraju. Co pewien czas podnoszone są alarmy na temat spadku urodzeń i groźby zahamowania, a nawet spadku przyrostu ludności Polski. Nie ma wprawdzie podstaw do katastroficznych nastrojów, zresztą problem ten jest niezwykle złożony, nie ulega jednak wątpliwości, że obfitość mieszkań i ich wielkość jest nader istotnym warunkiem wzrostu populacji i bardziej prawidłowego kształtowania polityki ludnościowej.</u>
          <u xml:id="u-40.10" who="#StanisławKowalczyk">Obywatele Posłowie! Wskazałem zaledwie na kilka najistotniejszych aspektów kwestii mieszkaniowej. Nie ma odwrotu z obranej drogi, prowadzącej do poprawy warunków mieszkaniowych. Trzeba tylko tę drogę skracać i przyspieszać terminy realizacji przedstawionego programu. Trzeba jednak mieć świadomość, że znajdujemy się na jej początku, że przez najbliższe lata znajdować się będziemy pod wielką presją potrzeb z trudem zaspokajanych. Wynika to zarówno ze skali dotychczasowych opóźnień, jak i z konieczności dokonania dużych zmian na wielu odcinkach gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-40.11" who="#StanisławKowalczyk">Program, mieszkaniowy został jednak tak skonstruowany, że jego wykonanie zakłada harmonijne zespolenie wysiłków państwa i społeczeństwa na wszystkich etapach realizacji.</u>
          <u xml:id="u-40.12" who="#StanisławKowalczyk">Bez aktywnego współudziału społeczeństwa nie sposób będzie zbudować ponad 7 mln mieszkań w przewidywanym terminie. Nawet kraje od nas bogatsze nie osiągają takiej intensywności budownictwa. Niezbędne jest zatem utrzymanie i dalsze rozwijanie aktywności społecznej, społecznych inicjatyw i wysiłków wspierających poczynania państwa w dziedzinie budownictwa. Jest to obowiązek, który ciąży na nas wszystkich jako mandatariuszach sejmowej uchwały.</u>
          <u xml:id="u-40.13" who="#StanisławKowalczyk">Nie możemy także jako posłowie ani przez chwilę osłabiać starań o konsekwentne egzekwowanie postanowień uchwały, zwłaszcza w odniesieniu do zadań., jakie nakłada ona na poszczególne ogniwa naszej gospodarki. Trzeba stale pamiętać, że za realizację programu nie może być odpowiedzialne jedynie budownictwo, że jest to zadanie całej gospodarki. Bez współdziałania niemal wszystkich resortów gospodarczych samo budownictwo niewiele zrobi. Resort budownictwa otrzymuje sporo środków i szybko modernizuje własne zaplecze produkcyjne. Czynimy też dalsze starania, by zakupić najnowocześniejsze środki produkcji na jego potrzeby. Procesom unowocześniania produkcji budowlanej musi towarzyszyć równoczesna modernizacja całej wytwórczości przeznaczonej na potrzeby budownictwa mieszkaniowego. W projekcie uchwały mówimy o potrzebie stworzenia nowoczesnego przemysłu mieszkaniowego; jego zaczątki już powstały. Musimy zapewnić niezbędne organizacyjne i techniczne warunki dla jego szybkiego rozwoju.</u>
          <u xml:id="u-40.14" who="#StanisławKowalczyk">Wysoka Izbo! Realizacja programu mieszkaniowego stawia trudne zadania przed całą gospodarką. Chcemy z jednej strony szybko budować dobre, a także większe mieszkania, wznoszone przy pomocy nowoczesnych technik i technologii, wyposażone w nowoczesne elementy, a to więcej kosztuje. Jednocześnie chcemy, aby powiększenie powierzchni mieszkań nie wpływało ograniczająco na realizację programu ilościowego. Nie możemy też beztrosko przyglądać się nadmiernemu wzrostowi kosztów budownictwa lub innym, podobnym zjawiskom. Wynika to zarówno ze względów ogólnogospodarczych, jak też ze względu na interes obywateli, którzy w określonym stopniu partycypują w kosztach budowy ich mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-40.15" who="#StanisławKowalczyk">Zrozumiałe jest, że budowa mieszkań o większej powierzchni, lepiej wyposażonych, przy użyciu lepszych i nowocześniejszych materiałów wykończeniowych i wyposażeniowych spowoduje określony wzrost kosztów budowy. Chodzi jednak o to, by wzrost ten przyczyniał się do rzeczywistej poprawy walorów funkcjonalnych i użytkowych nowych mieszkań, bowiem tylko taka zwyżka kosztów może być społecznie akceptowana. Natomiast nie będziemy akceptować wzrostu kosztów wynikających z nieprawidłowego działania poszczególnych jednostek gospodarczych. Takiej tendencji wzrostu kosztów musimy się z całą mocą przeciwstawić.</u>
          <u xml:id="u-40.16" who="#StanisławKowalczyk">Program mieszkaniowy — tak w skrócie nazywamy uchwalany obecnie dokument — znacznie wykracza poza ramy zakreślone jego nazwą. Pragniemy, aby przyczynił się on do postępu technicznego i ekonomicznego, dalszego przyspieszonego rozwoju całej naszej gospodarki. Z drugiej strony — pomyślna realizacja naszej uchwały zależeć będzie od dynamiki rozwoju kraju. Rozpatrując problem z tego punktu widzenia, mamy podstawy do optymizmu. Przebieg realizacji zadań gospodarczych zarówno w 1971 r., jak też w roku bieżącym, cechuje wysoka dynamika wzrostu. Oceniamy, że główne zadania tegorocznego planu zostaną wykonane z nadwyżką. Szacujemy, że produkcja przemysłowa wzrośnie w tym roku o około 10% w stosunku do roku ubiegłego. Oznacza to przekroczenie zadań planowych o około 50 mld zł. Utrwalają się także pomyślnie tendencje występujące w naszym rolnictwie. Upoważnia to do stwierdzenia, iż zadania wytyczone przez VI Zjazd naszej partii realizujemy skutecznie, że zgodnie z dyrektywą Zjazdu uda nam się przekroczyć pierwotnie ustalone wskaźniki pięciolatki. Przyszły rok będzie w tym względzie rokiem przełomowym. Od jego wyników zależeć będzie umocnienie obecnych tendencji i przezwyciężenie występujących słabości.</u>
          <u xml:id="u-40.17" who="#StanisławKowalczyk">Biorąc za punkt wyjścia rezultaty bieżącego roku, plan na rok przyszły powinien zakładać odpowiednio wyższe zadania. Pozwoli to na utrwalenie wysokiej dynamiki rozwojowej, a tym samym stworzy korzystne warunki do przekroczenia zadań całego planu 5-letniego. Od umiejętnej realizacji tej kierunkowej dyrektywy zależeć będzie także tempo postępu w dziedzinie spraw mieszkaniowych. Jestem przekonany, że całe społeczeństwo poprze te wysiłki, że dzięki jego inicjatywom i ofiarności uda nam się skutecznie i szybko realizować wszystkie cele, jakie sobie postawiliśmy.</u>
          <u xml:id="u-40.18" who="#StanisławKowalczyk">Wysoka Izbo! Chciałbym w imieniu Klubu Poselskiego PZPR, jako wnioskodawcy projektu uchwały o perspektywicznym programie mieszkaniowym, wyrazić gorące podziękowanie tym wszystkim, którzy przyczynili się do nadania ostatecznego kształtu naszym propozycjom, którzy przez wnikliwą ich analizę i dyskusję spowodowali, że nabrała ona tak konkretnych kształtów. Kieruję te słowa do obywateli posłów i komisji sejmowych, organizacji społecznych i instytucji państwowych, które ułatwiły nam pracę, przedstawiając rozwinięcie propozycji i konfrontowały nasze postulaty z możliwościami realizacyjnymi, do specjalistów różnych dziedzin nie szczędzących czasu, by służyć nam radami, do licznej rzeszy obywateli, którzy na ręce Sejmu i poszczególnych posłów przedstawiali własne propozycje i dezyderaty. Mogę ich wszystkich zapewnić w imieniu partii, a zapewne także w imieniu Wysokiej Izby, że konsekwentnie dążyć będziemy do tworzenia politycznych i społecznych warunków dla pełnej realizacji wspólnie wypracowanego programu mieszkaniowego.</u>
          <u xml:id="u-40.19" who="#StanisławKowalczyk">Obywatele Posłowie! Pragnę w imieniu Klubu Poselskiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej wyrazić przekonanie, że Sejm jednogłośnie podejmie uchwałę o perspektywicznym programie mieszkaniowym.</u>
          <u xml:id="u-40.20" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#AndrzejWerblan">Lista mówców została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#AndrzejWerblan">Czy jeszcze ktoś z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#AndrzejWerblan">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-41.3" who="#AndrzejWerblan">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-41.4" who="#AndrzejWerblan">Proponowane przez Komisje Budownictwa i Gospodarki Komunalnej oraz Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów poprawki do poselskiego projektu uchwały Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej o perspektywicznym programie mieszkaniowym są zamieszczone w doręczonym obywatelom posłom druku sejmowym nr 52.</u>
          <u xml:id="u-41.5" who="#AndrzejWerblan">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-41.6" who="#AndrzejWerblan">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu uchwały Sejmu PRL o perspektywicznym programie mieszkaniowym wraz z poprawkami proponowanymi przez Komisję Budownictwa i Gospodarki Komunalnej oraz Komisję Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-41.7" who="#AndrzejWerblan">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-41.8" who="#AndrzejWerblan">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-41.9" who="#AndrzejWerblan">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-41.10" who="#AndrzejWerblan">Stwierdzam, że Sejm podjął jednomyślnie uchwałę o perspektywicznym programie mieszkaniowym.</u>
          <u xml:id="u-41.11" who="#AndrzejWerblan">Przystępujemy do punktu 3 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Nauki i Postępu Technicznego oraz Komisji Prac Ustawodawczych o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy Prawo wynalazcze (druki nr 37 i nr 53).</u>
          <u xml:id="u-41.12" who="#AndrzejWerblan">Głos ma sprawozdawca poseł Tadeusz Młyńczak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#TadeuszMłyńczak">Wysoki Sejmie! Przekazany przez Sejm na posiedzeniu w dniu 8 czerwca 1972 r. rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy Prawo wynalazcze (druk nr 37) do rozpatrzenia Komisji Nauki i Postępu Technicznego oraz Komisji Prac Ustawodawczych, był przedmiotem prac tych komisji. Powołana została wspólna podkomisja pod przewodnictwem posła Jerzego Bafii, która rozpatrywała rządowy projekt ustawy na posiedzeniach w dniach 6 lipca, 11, 21 i 27 września oraz 5 października br.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#TadeuszMłyńczak">Wypada podkreślić, że członkowie zespołu odbyli wiele konsultacji i spotkań z wynalazcami i racjonalizatorami, z działaczami stowarzyszeń naukowo-technicznych i klubów techniki i racjonalizacji m.in, w Warszawie, Łodzi i Poznaniu. Ponadto członkowie komisji zapoznali się z pisemnymi opiniami i uwagami przygotowanymi przez specjalistów wyższych uczelni Poznania i Warszawy, Krakowa, Katowic i Torunia, a także z opiniami Naczelnej Organizacji Technicznej i Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego. Opinii ekspertów zasięgano również w czasie rozpatrywania rządowego projektu ustawy na posiedzeniu podkomisji. Po rozpatrzeniu projektu ustawy i wniosków podkomisji na posiedzeniu w dniu 12 października 1972 r., Komisja Nauki i Postępu Technicznego oraz Komisja Prac Ustawodawczych postanowiły zmienić formę rządowego projektu ustawy (druk nr 37) i przedstawić Wysokiemu Sejmowi projekt ustawy o wynalazczości w brzmieniu zawartym w druku nr 53.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#TadeuszMłyńczak">Zmiana formy projektu ustawy wynikła głównie z ilości zmian, które Rząd zaproponował do ustawy Prawo wynalazcze oraz z ilości dodatkowo zaproponowanych zmian (merytorycznych i redakcyjnych) przez zainteresowane komisje. Dla jasności należy podkreślić, że utrzymana została zasadnicza koncepcja ustawy Prawo wynalazcze z 1962 r. Wprowadzone zmiany mają zatem charakter nowelizujący.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#TadeuszMłyńczak">Najważniejsze z proponowanych zmian są następujące.</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#TadeuszMłyńczak">Przeniesienie prawa do patentu na jednostkę gospodarki uspołecznionej, w której wynalazek powstał. Zmiana podmiotu uprawnionego do patentu jest potwierdzeniem wprowadzenia do prawa wynalazczego zasady rozrachunku gospodarczego, powszechnie obowiązującej pomiędzy jednostkami gospodarki uspołecznionej od roku 1965, tj. od chwili wejścia w życie Kodeksu cywilnego. Głównym motywem jej wprowadzenia jest dążenie do stworzenia naturalnych warunków zainteresowania powstawaniem i wdrażaniem wynalazków w jednostkach gospodarczych oraz jednostkach zaplecza naukowo-badawczego i rozwojowego. Związanie wynalazku z jednostką, w której powstał, wskazanie gospodarza oraz stworzenie możliwości odpłatnego przekazywania wynalazku innym jednostkom gospodarczym wraz z zespołem doświadczeń techniczno-produkcyjnych i zabezpieczeniem nadzoru nad jego wdrażaniem w przedsiębiorstwie zawierającym umowę licencyjną, powinno doprowadzić do zdecydowanej poprawy dotychczasowego niezadowalającego stanu wdrożeń.</u>
          <u xml:id="u-42.5" who="#TadeuszMłyńczak">Uzyskane patenty na wynalazki oraz prawa ochronne na wzory użytkowe stanowiłyby nowe, ważne składniki majątku jednostek gospodarki uspołecznionej.</u>
          <u xml:id="u-42.6" who="#TadeuszMłyńczak">Z przyznanego prawa do patentu powstaje dla jednostki gospodarki uspołecznionej obowiązek zgłoszenia wynalazku w Urzędzie Patentowym. Jeżeli jednak jednostka gospodarki uspołecznionej nie dokonuje zgłoszenia wynalazku z powodu niedbalstwa czy nieuznania zgłoszonego w jednostce projektu wynalazczego za wynalazek, twórca sam może dokonać takiego zgłoszenia. Na zgłoszony w tym trybie wynalazek Urząd Patentowy udzieli patentu na rzecz jednostki gospodarki uspołecznionej, uprawnionej do patentu. Gdyby zaś jednostka ta oświadczyła, że nie chcę tego patentu, Urząd Patentowy udzieli patentu twórcy na mocy przepisu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-42.7" who="#TadeuszMłyńczak">Proponowana nowa definicja wynalazku mówi, że wynalazkiem podlegającym opatentowaniu jest nowe rozwiązanie o charakterze technicznym, nie wynikające w sposób oczywisty ze stanu techniki i nadające się do stosowania. Wynalazek więc może korzystać z ochrony patentowej, jeżeli spełnia wiele wymogów określonych w ustawie, z których najważniejsze są: nowość światowa, nieoczywistość dla fachowca z danej dziedziny, stosowalność, Pojęcie nowości wynalazku uległo zmianie (art. 11).</u>
          <u xml:id="u-42.8" who="#TadeuszMłyńczak">Zgodnie ze światowymi tendencjami w zakresie udzielania ochrony wynalazków, wszelkie ich ujawnienie przed datą pierwszeństwa, którą jest data zgłoszenia w Urzędzie Patentowym, stanowi przeszkodę w uzyskaniu patentu. Przy czym obojętne jest, w jakiej formie dokonano takiego ujawnienia — na piśmie, ustnie lub w drodze faktycznego stosowania, a także wystawienia wynalazku na widok publiczny w kraju czy za granicą.</u>
          <u xml:id="u-42.9" who="#TadeuszMłyńczak">Proponowana zmiana określenia przedmiotu wzoru użytkowego przyjmuje, że może nim być rozwiązanie, które dotyczy jedynie kształtu, budowy lub zestawienia przedmiotu posiadającego trwałą postać materialną. Tak więc jako wzór użytkowy mogą być chronione tylko rozwiązania, techniczne, dotyczące trwałych wyrobów przemysłowych.</u>
          <u xml:id="u-42.10" who="#TadeuszMłyńczak">O ile wynalazek powinien odznaczać się nowością, nieoczywistością i stosowalnością, to w wypadku wzoru użytkowego akcent położony jest na kryterium nowości i użyteczności. W projekcie ustawy pojęcie użyteczności uległo nieznacznej modyfikacji, zaostrzono natomiast kryterium nowości wzoru użytkowego, wprowadzając — podobnie jak przy wynalazku — wymóg nowości światowej.</u>
          <u xml:id="u-42.11" who="#TadeuszMłyńczak">Dotychczasowy zestaw wynalazków wyłączonych spod ochrony patentowej proponuje się rozszerzyć o wynalazki, których przedmiotem są produkty przemian jądrowych. Wynalazki tego rodzaju nie mogą być również patentowane ze względu na ochronę rodzimego przemysłu oraz badań naukowych, także w innych krajach, w tym wysoko uprzemysłowionych. Wyłączeniu spód ochrony patentowej podlegałyby także programy dla maszyn cyfrowych.</u>
          <u xml:id="u-42.12" who="#TadeuszMłyńczak">Kolejna zmiana, utrzymując dotychczasowy patent o 15-letnim okresie ochrony, wprowadza drugi rodzaj patentu — patent tymczasowy o 5-letnim okresie ochrony. Pozwoli on na zróżnicowanie badania zgłoszeń wynalazków, skrócenie okresu udzielania patentów przez Urząd Patentowy oraz na przyspieszenie udostępnienia przemysłowi i jednostkom zaplecza badawczego i rozwojowego informacji o najnowszych rozwiązaniach technicznych.</u>
          <u xml:id="u-42.13" who="#TadeuszMłyńczak">Patent tymczasowy — to patent nowego rodzaju, udzielany bardzo szybko po przeprowadzeniu jedynie badania ograniczonego, bez sprawdzenia światowej nowości rozwiązania. Przewidziano także możliwość przeprowadzenia. przez Urząd Patentowy pełnego badania zgłoszonego wynalazku, chronionego patentem tymczasowym, gdyby nawet zgłaszający nie występował z takim, wnioskiem. Badanie takie może być przeprowadzone na skutek inicjatywy Urzędu Patentowego, osób trzecich lub innych instytucji.</u>
          <u xml:id="u-42.14" who="#TadeuszMłyńczak">Proponowana procedura udzielania patentów na wynalazki oraz praw ochronnych na wzory użytkowe różni się istotnie od dotychczasowych zasad stosowanych w toku rozpatrywania zgłoszeń wynalazków i wzorów użytkowych. Tak np. zmienia się termin ogłaszania zgłoszeń, znosi się trzymiesięczne wyłożenie, likwiduje postępowanie sprzeciwowe, zmienia się charakter prawny decyzji Urzędu Patentowego o udzieleniu patentu oraz prawa ochronnego na wzór użytkowy, przedłuża się czterokrotnie terminy do wniesienia odwołań od decyzji oraz zażaleń na postanowienia.</u>
          <u xml:id="u-42.15" who="#TadeuszMłyńczak">Proponowane zmiany w trybie rozpatrywania zgłoszeń wynalazków i wzorów użytkowych idą w kierunku stworzenia Urzędowi Patentowemu możliwości korzystania z opinii specjalistów z ośrodków zaplecza naukowo-badawczego i rozwojowego w okresie, kiedy zgłoszenie nie zostało jeszcze ogłoszone, a z drugiej strony — w kierunku dokładnego określania przez radców technicznych Urzędu — braków i istotnych usterek zgłoszenia, które muszą być przez zgłaszającego usunięte w wyznaczonym terminie. Chodzi tu o odbiurokratyzowanie postępowania patentowego. Proponowane przepisy stwarzają zgłaszającym dogodniejsze warunki, umożliwiające uzyskanie ochrony prawnej na ich rozwiązania techniczne.</u>
          <u xml:id="u-42.16" who="#TadeuszMłyńczak">Niedoskonałość dotychczasowego określenia projektu racjonalizatorskiego była w praktyce źródłem różnych, niepotrzebnych nieporozumień i sporów. W proponowanej, bardziej nowoczesnej definicji, nawiązano do istoty projektu racjonalizatorskiego, wskazując na to, że jest to rozwiązanie o charakterze technicznym o stosowalności tylko ograniczonej do określonej jednostki gospodarki uspołecznionej. Zachowano więc dotychczasowe kryteria lokalnej nowości projektu racjonalizatorskiego. Jednocześnie jednak podkreślono, że projektem tym może zostać także przystosowanie do potrzeb określonej jednostki znanego rozwiązania, ale pod warunkiem, że będzie ono twórcze.</u>
          <u xml:id="u-42.17" who="#TadeuszMłyńczak">Wychodząc naprzeciw potrzebom szerokiej racjonalizacji produkcji, zaproponowano objęcie projektem racjonalizatorskim także rozwiązań o charakterze techniczno-organizacyjnym. Takie określenie projektu racjonalizatorskiego powinno w praktyce przyczynić się do dalszego rozwoju ruchu racjonalizatorskiego.</u>
          <u xml:id="u-42.18" who="#TadeuszMłyńczak">W sposób istotny zostały w projekcie ustawy zmienione zasady odpowiedzialności cywilnej i karnej. Dotychczasowe zasady odpowiedzialności za naruszenie patentu lub prawa ochronnego były niezwykle surowe i nie odpowiadały warunkom i potrzebom gospodarki uspołecznionej, w której patent i prawo ochronne mają spełniać obecnie inną rolę. Zachowując typowe dla ochrony prawa bezwzględne roszczenia o zaniechanie i usunięcie skutków naruszenia patentu proponuje się, aby pozostałe roszczenia główne, jak wynagrodzenie szkody lub wydanie bezpodstawnie uzyskanych korzyści podlegały ogólnym zasadom prawa cywilnego. Prowadzi to do znacznego złagodzenia odpowiedzialności, ponieważ odszkodowanie należy się uprawnionemu tylko w wypadku zawinionego naruszenia patentu lub prawa ochronnego, a wydanie korzyści — jedynie w granicach bezpodstawnego aktualnego wzbogacenia.</u>
          <u xml:id="u-42.19" who="#TadeuszMłyńczak">Ważnym postanowieniem projektu ustawy jest dopuszczenie do dochodzenia roszczeń z powodu naruszania patentu lub prawa ochronnego również uprawnionego z licencji wyłącznej, wpisanej do rejestru patentowego lub rejestru praw ochronnych, chyba że strony postanowią inaczej w umowie licencyjnej. Dotychczasowe przepisy o odpowiedzialności karnej za naruszenie patentu lub prawa ochronnego proponuje się uchylić. Wynika to z istoty proponowanych zmian w prawie wynalazczym, zakładających stosowanie środków i mechanizmów gospodarczych w miejsce środków administracyjnych — zakazów, nakazów, poleceń i zagrożeń odpowiedzialnością dyscyplinarną lub karną. Wyjątkiem jest prawno - karna ochrona prawa do patentu.</u>
          <u xml:id="u-42.20" who="#TadeuszMłyńczak">Proponuje się także istotne umocnienie ochrony praw twórców projektów wynalazczych — przez wprowadzenie odpowiedzialności karnej za podszywanie się pod autorstwo lub współautorstwo cudzego projektu wynalazczego oraz za inne naruszenie prawa twórcy projektu wynalazczego. Potrzeba tej ochrony postulowana była od dawna przez opinię publiczną, zwłaszcza ze względu na zdarzające się wypadki przypisywania sobie cudzego autorstwa.</u>
          <u xml:id="u-42.21" who="#TadeuszMłyńczak">W przedstawionym projekcie ustawy wprowadzono istotne modyfikacje zasad wynagradzania za pracownicze projekty wynalazcze, które wiążą się także z nowym uregulowaniem stosunków patentowych w gospodarce uspołecznionej. Dotyczą one następujących spraw:</u>
          <u xml:id="u-42.22" who="#TadeuszMłyńczak">— efekty uzyskane przez stosowanie projektu wynalazczego, podstawa do obliczenia wysokości wynagrodzenia obejmować będą nie tylko efekty wynikające z przemysłowego stosowania projektu, ale także uzyskane z tytułu wykonywania prawa własności patentu;</u>
          <u xml:id="u-42.23" who="#TadeuszMłyńczak">— wprowadzono możliwość ustalania w drodze umowy wynagradzania twórców pracowniczego projektu wynalazczego w formie ryczałtowej; przyspieszy to znacznie wypłaty wynagrodzeń należnych twórcom podejmującym takie umowy;</u>
          <u xml:id="u-42.24" who="#TadeuszMłyńczak">— usunięto praktycznie dotychczasową trój instancyjność administracyjną postępowania w sprawie ustalania wynagrodzeń twórców — przez postanowienie, że decyzją jest już pierwsze ustalenie dokonane w jednostce stosującej projekt. Od tej decyzji przysługuje odwołanie do jednostki nadrzędnej. W wypadku kiedy twórca nie zgadza się z decyzją jednostki nadrzędnej, pozostaje mu zwrócenie się do sądu wojewódzkiego o wydanie orzeczenia w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-42.25" who="#TadeuszMłyńczak">Wysoki Sejmie! Komisje Nauki i Postępu Technicznego oraz Prac Ustawodawczych uchwaliły na wspólnym posiedzeniu ponad sto poprawek. Większość z nich to poprawki formalne i redakcyjne, wynikłe ze zmiany formy projektu ustawy, przedstawionej Wysokiemu Sejmowi w druku nr 53. Ważniejsze z przyjętych poprawek są następujące.</u>
          <u xml:id="u-42.26" who="#TadeuszMłyńczak">W dziale I w nowy sposób podjęto uregulowanie spraw z zakresu organizacji wynalazczości w gospodarce uspołecznionej. Wyraża się to w zmianie art. 6, 7 i 9. W delegacji dla Ministra Finansów w art. 7 ust. 2 wprowadzono wymóg uzgodnienia przepisów zarządzenia z Ministrem Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki, a w sprawach dotyczących finansowania klubów techniki i racjonalizacji — wymóg porozumienia się z Naczelną Organizacją Techniczną — obok dotychczasowego porozumienia z Centralną Radą Związków Zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-42.27" who="#TadeuszMłyńczak">W dziale II wyraźnie stwierdzono w art. 10, że definicja wynalazku określa takie rozwiązanie o charakterze technicznym, które może zostać opatentowane. Ponadto ograniczono możliwość dochodzenia roszczeń z powodu naruszenia praw wyłącznych przez licencjobiorcę — art. 44 ust. 3 — do wypadku, gdy udzielona licencja ma charakter licencji wyłącznej.</u>
          <u xml:id="u-42.28" who="#TadeuszMłyńczak">W dziale IV w art. 83 uzupełniono definicję projektu racjonalizatorskiego przez rozwijające wyjaśnienia istoty projektu racjonalizatorskiego, co czyni tę definicję bardziej zrozumiałą, zwłaszcza dla robotników, oraz co pozwala na przyjęcie prawidłowej wykładni istoty projektu racjonalizatorskiego.</u>
          <u xml:id="u-42.29" who="#TadeuszMłyńczak">W dziale V dopracowano koncepcję zespołu przepisów regulujących stosowanie projektów wynalazczych w gospodarce uspołecznionej — art. 87, 91 i 92.</u>
          <u xml:id="u-42.30" who="#TadeuszMłyńczak">W dziale VI umożliwiono w uzasadnionych wypadkach przedłużenie okresu stosowania wynalazku, który jest podstawą do obliczania efektów i ustalania wynagrodzenia dla twórcy wynalazku pracowniczego. W tym samym dziale w art. 107 ust. 2 — rozszerzono także delegację dla Ministra Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki do uregulowania zasad obliczania efektów stanowiących podstawę do ustalenia wynagrodzenia dla twórców pracowniczych projektów wynalazczych, a więc nie tylko efektów ekonomicznych, jak przewidywał to projekt rządowy.</u>
          <u xml:id="u-42.31" who="#TadeuszMłyńczak">Na wspólnym posiedzeniu obu zainteresowanych komisji zapoznano się z projektem zarządzenia Ministra Finansów w sprawie zasad finansowania wynalazczości w jednostkach gospodarki uspołecznionej oraz klubów techniki i racjonalizacji. Stwierdzono, że zaproponowane przepisy wykonawcze nie rozwiązują w pełni poważnych problemów finansowania wynalazczości i dlatego postuluje się przepracowanie tego projektu.</u>
          <u xml:id="u-42.32" who="#TadeuszMłyńczak">Obie komisje podkreśliły, że pełne warunki rozwoju wynalazczości w kraju powstaną dopiero wtedy, gdy zmiany w prawie wynalazczym zostaną wzmocnione odpowiednimi zmianami zasad i sposobów finansowania wynalazczości.</u>
          <u xml:id="u-42.33" who="#TadeuszMłyńczak">Komisje uchwaliły również dezyderat do Prezesa Rady Ministrów w sprawie ustalenia trwałej zasady wiązania z wynalazczością załóg zakładów pracy więzami finansowymi. Zwiększy się wtedy zainteresowanie i wpływ załóg na rozwój wynalazczości.</u>
          <u xml:id="u-42.34" who="#TadeuszMłyńczak">Wysoki Sejmie! Komisja Nauki i Postępu Technicznego oraz Komisja Prac Ustawodawczych uznały zaproponowane przez Rząd zmiany w obowiązującym prawie wynalazczym za słuszne i niezbędne. Zmiany te wynikają z trzech ważnych przesłanek.</u>
          <u xml:id="u-42.35" who="#TadeuszMłyńczak">Przesłanką pierwszą jest konieczność lepszego dostosowania przepisów prawa wynalazczego do kształtującego się systemu ekonomicznego i potrzeb polityki społeczno-gospodarczego rozwoju kraju oraz rozszerzającej się współpracy naukowo-technicznej z zagranicą.</u>
          <u xml:id="u-42.36" who="#TadeuszMłyńczak">Przesłanką drugą jest dążenie do uwzględnienia światowych tendencji, występujących w zakresie ochrony własności przemysłowej.</u>
          <u xml:id="u-42.37" who="#TadeuszMłyńczak">Przesłanką trzecią jest potrzeba dostosowania nowego prawa wynalazczego do zasad Konwencji Paryskiej w brzmieniu przyjętym w Akcie Sztokholmskim 14 lipca 1967 r.</u>
          <u xml:id="u-42.38" who="#TadeuszMłyńczak">Ogólnonarodowy program wszechstronnego, społeczno-gospodarczego rozwoju kraju sformułowany został w uchwale VI Zjazdu Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Szczególnie ważną i stale rosnącą rolę w tym rozwoju ma postęp techniczny w produkcji i usługach. Zależy on od dalszego rozwoju nauki i zaplecza naukowo-technicznego w naszym kraju, a także od rozwoju wynalazczości.</u>
          <u xml:id="u-42.39" who="#TadeuszMłyńczak">Współczesna bowiem rewolucja naukowo-techniczna wniosła zasadnicze zmiany do stosunków wzajemnych między nauką i produkcją:</u>
          <u xml:id="u-42.40" who="#TadeuszMłyńczak">— w oparciu o najnowsze osiągnięcia w łonie samej nauki powstają bardziej udoskonalone procesy technologiczne, nowe gałęzie przemysłu i nowe rodzaje produkcji materialnej i usług;</u>
          <u xml:id="u-42.41" who="#TadeuszMłyńczak">— w oparciu o wysoki poziom nauk stosowanych, technicznych i prac naukowo-konstrukcyjnych nader intensywny staje się proces praktycznego wykorzystania odkryć naukowych;</u>
          <u xml:id="u-42.42" who="#TadeuszMłyńczak">— odbywa się szybki rozwój nauki wewnątrz samej strefy produkcji, zwiększa się sieć laboratoriów i instytutów prowadzących szerokie badania naukowe, wzrasta stale udział pracowników naukowych i specjalistów;</u>
          <u xml:id="u-42.43" who="#TadeuszMłyńczak">— nieustannie wzmaga się proces wzajemnego oddziaływania nauk, które dawniej nie stykały się lub były słabo ze sobą powiązane;</u>
          <u xml:id="u-42.44" who="#TadeuszMłyńczak">— nauka coraz bardziej przenika do wszystkich sfer państwowego i gospodarczego zarządzania;</u>
          <u xml:id="u-42.45" who="#TadeuszMłyńczak">— rewolucja naukowo-techniczna przekształca naukę w aktywnie działający element współczesnej kultury materialnej i duchowej. Zmienia ona nie tylko charakter procesów produkcyjnych, ale wywiera wciąż rosnący wpływ na doskonalenie stosunków społecznych.</u>
          <u xml:id="u-42.46" who="#TadeuszMłyńczak">Wynalazki, jako produkt działalności naukowej i technicznej, zajmują w rozwoju postępu technicznego pozycję przodującą i awangardową. Doceniając w pełni inne składniki postępu technicznego, a w szczególności szeroki ruch racjonalizatorski w naszym kraju, powinniśmy mieć społeczną świadomość znaczenia wynalazków dla społeczno-gospodarczego rozwoju kraju. Chodzi tu zwłaszcza o szybkie ich udostępnianie i wdrażanie. Szybkość zastosowania osiągnięć naukowych w praktyce stanowi bardzo ważny warunek postępu w produkcji i całym życiu społecznym. Trend światowy wskazuje, że czas od ich dokonania do wdrożenia zmniejsza się do minimum. Świadczą o tym następujące przykłady: praktyczna realizacja zasady, na której opiera się fotografia, nastąpiła po upływie stu lat; w dziedzinie łączności telefonicznej wymagało to nieco więcej niż 50 lat, dla radia — 35 lat, dla radiolokacji — 15 lat, dla telewizji — 12 lat, dla tranzystorów — 5 lat, a dla schematów integrujących — już tylko 3 lata.</u>
          <u xml:id="u-42.47" who="#TadeuszMłyńczak">W Polsce, w ostatnich latach nastąpił znaczny rozwój działalności wynalazczej — przede wszystkim ilościowy. W roku 1971 liczba krajowych projektów wynalazczych zgłoszonych do opatentowania wzrosła do 5 500 zgłoszeń, a liczba wydanych patentów — do 2 300. W zakresie działalności racjonalizatorskiej w 1971 roku zgłoszono 220 000 projektów. Oznacza to dwukrotny wzrost w stosunku do 1963 r.</u>
          <u xml:id="u-42.48" who="#TadeuszMłyńczak">Liczba zgłoszonych do opatentowania krajowych wynalazków stawia nas na dziesiątym miejscu na świecie, ale w przeliczeniu na liczbę zatrudnionych w gospodarce, poza rolnictwem i leśnictwem, jesteśmy na dość dalekim miejscu. Tak więc mimo znacznego i stałego postępu w rozwoju działalności wynalazczej, jesteśmy ciągle w sytuacji niezadowalającej, nie odpowiadającej ani naszym ambicjom, ani naszym możliwościom, zwłaszcza na odcinku wdrożeń. Dlatego też sprawami dalszego rozwoju wynalazczości zajmowało się m.in. w bieżącym roku Biuro Polityczne Komitetu Centralnego PZPR i Rząd PRL.</u>
          <u xml:id="u-42.49" who="#TadeuszMłyńczak">Nowe tendencje na świecie w zakresie ochrony patentowej sprowadzają się przede wszystkim do elastyczniejszej procedury udzielania patentów. Zaproponowany w projekcie ustawy o wynalazczości nowy system udzielania patentów jest w dużej mierze wykorzystaniem w naszych krajowych warunkach instytucji tak zwanego badania odroczonego, które zdało już na świecie egzamin. Zastosowały je takie kraje, jak: Holandia, NRF, NRD, Węgry, Francja, Japonia i Australia, a w innych, np. w Wielkiej Brytanii, ma zostać wprowadzone w niedługim czasie. Na całym świecie bowiem — podobnie jak w Urzędzie Patentowym PRL — zwiększa się corocznie liczba zgłaszanych wynalazków, a także liczba literatury technicznej, która musi być uwzględniona przy badaniu zgłoszenia wynalazku. Powoduje to powstawanie w urzędach patentowych dość dużej zaległości spraw nie rozpatrzonych, wynoszących od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy zgłoszeń. W Urzędzie Patentowym PRL takie zaległości wynoszą około 14 tysięcy wynalazków — w tym około 7 tysięcy wynalazków zagranicznych. Uchwalenie przez Sejm ustawy o wynalazczości pozwoli tę zaległość zlikwidować w okresie 2 lat.</u>
          <u xml:id="u-42.50" who="#TadeuszMłyńczak">Dostosowanie nowego prawa wynalazczego do zasad Konwencji Paryskiej wiąże się z udziałem Polski w pracach nad tekstem sztokholmskim, jego notyfikowaniem w roku 1971 oraz wymogiem ratyfikowania tego tekstu najpóźniej do roku 1975, jeżeli chcemy być członkiem Konwencji.</u>
          <u xml:id="u-42.51" who="#TadeuszMłyńczak">Sprawozdanie Komisji pragnę zakończyć stwierdzeniem, że zmiana prawa wynalazczego w Polsce ma charakter kompleksowy i dotyczy zarówno ustawy z 1962 r., jak i kilkunastu rozporządzeń i uchwał Rady Ministrów wydanych na podstawie tej ustawy oraz kilku zarządzeń Prezesa Urzędu Patentowego.</u>
          <u xml:id="u-42.52" who="#TadeuszMłyńczak">Nowe prawo wynalazcze będzie się składało z ustawy, jednego rozporządzenia Rady Ministrów i zarządzenia Ministra Finansów, wydanego w porozumieniu z Ministrem Nauki, Szkolnictwa Wyższego i Techniki oraz zarządzenia Prezesa Urzędu Patentowego.</u>
          <u xml:id="u-42.53" who="#TadeuszMłyńczak">Komisja Nauki i Postępu Technicznego oraz Komisja Prac Ustawodawczych wnoszą, aby Wysoki Sejm uchwalić raczył ustawę o wynalazczości w brzmieniu przedstawionym w druku nr 53.</u>
          <u xml:id="u-42.54" who="#komentarz">(Oklaski).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#AndrzejWerblan">Wysłuchaliśmy sprawozdania komisji.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#AndrzejWerblan">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#AndrzejWerblan">Głos ma poseł Jerzy Bukowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#JerzyBukowski">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Poseł sprawozdawca w sposób wyczerpujący przedstawił tok prac komisji sejmowych nad projektem ustawy o wynalazczości. Przedstawiony został również szeroki udział zorganizowanego aktywu społecznego, przedstawicieli nauki, licznych reprezentantów środowisk wynalazców i racjonalizatorów zarówno w inspiracji całości nowej ustawy, jak i sprecyzowaniu jej szczegółowych postanowień.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#JerzyBukowski">Paromiesięczna praca specjalnie wyłonionej podkomisji pod przewodnictwem posła Bafii może posłużyć jako wzór skrupulatności przygotowania ostatecznej formy aktu prawnego o doniosłym znaczeniu społecznym i gospodarczym.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#JerzyBukowski">Uchwała VI Zjazdu Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, wytyczając podstawowe cele i kierunki rozwoju gospodarki narodowej, podkreśliła potrzebę ścisłego wzajemnego związku pomiędzy nauką, techniką i gospodarką, uznając równocześnie za podstawowy element przyspieszenia postępu technicznego wykorzystywanie propozycji zgłaszanych przez wynalazców i racjonalizatorów oraz szybkie wdrażanie wynalazków do praktyki gospodarczej. Własna twórczość techniczna jest istotnym czynnikiem rozwoju życia społeczno-ekonomicznego kraju i szlachetnego współzawodnictwa międzynarodowego. Wyzwolenie i wykorzystanie inicjatywy i inwencji szerokich rzesz nowatorów — naukowców, inżynierów i robotników warunkuje przyspieszenie tempa rozwoju gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#JerzyBukowski">W roku 1971, jak wspomniał poseł sprawozdawca, zgłoszono w Polsce łącznie 225 tys. projektów wynalazczych, patentów i projektów racjonalizatorskich. Efekty ekonomiczne zastosowania tych projektów według danych Głównego Urzędu Statystycznego osiągnęły sumę blisko 9 mld zł. Każda złotówka zaangażowana w innowacje wynalazcze daje siedmiokrotny efekt.</u>
          <u xml:id="u-44.4" who="#JerzyBukowski">Mimo niewątpliwie dużych osiągnięć, tempo rozwoju działalności wynalazczej „nie odpowiada jednak naszym potencjalnym możliwościom”. Ani dynamika wzrostu wynalazczości w kraju, ani porównanie z siłą ruchu wynalazczego u naszych sąsiadów nie może zadowolić. Uzyskiwane w ostatnich latach efekty w wymianie tzw. produktów myśli technicznej w układzie „eksport — import” nie stanowią odbicia ani wzrostu naszego potencjału naukowo-badawczego i produkcyjnego, ani liczebności i jakości naszych kadr naukowo-technicznych, ani wreszcie znanych szeroko w świecie uzdolnień polskiego robotnika.</u>
          <u xml:id="u-44.5" who="#JerzyBukowski">We wpływach za sprzedane licencje przeważającą część stanowią pojedyncze pozycje patentów, które zrobiły światową karierę. Dobrze, że takie pozycje istnieją. Nie zmienia to jednak poprzednio sformułowanego poglądu o niedostatecznym zakresie rozwoju wynalazczości w Polsce, wynalazczości dynamizującej nasz rozwój gospodarczy, wynalazczości obiektywizującej się w patentach, wzorach i sposobach produkcji, mogących się stać przedmiotem korzystnego bez materiałowego eksportu. Tego eksportu, który stanowi miarę rozwoju rewolucji naukowo-technicznej w kraju.</u>
          <u xml:id="u-44.6" who="#JerzyBukowski">Według powszechnej opinii, sformułowanej m.in. w uchwale generalnej VI Kongresu Techników Polskich z września ubiegłego roku, ustawa o prawie wynalazczym z 1962 r. wraz z towarzyszącymi jej 18 pochodnymi aktami nie stanowiła już zespołu norm prawnych sprzyjających rozwojowi ruchu wynalazczego w Polsce. Dlatego właśnie z tak powszechnym uznaniem spotkało się wniesienie przez Rząd do laski marszałkowskiej projektu nowelizacji prawa wynalazczego, który przybrał ostatecznie postać projektu ustawy o wynalazczości przedstawionego dziś Wysokiej Izbie do aprobaty.</u>
          <u xml:id="u-44.7" who="#JerzyBukowski">Przedłożony Wysokiemu Sejmowi projekt nie tylko uwzględnia doświadczenia minionych 10 lat obowiązywania dawnego prawa wynalazczego — ale wybiega naprzód, stanowiąc realizację na odcinku wynalazczości tych rozwiązań ukierunkowujących gospodarkę, które wypracowała komisja partyjno-rządowa do spraw unowocześnienia systemu funkcjonowania gospodarki i państwa.</u>
          <u xml:id="u-44.8" who="#JerzyBukowski">Projekt ustawy utrzymuje w mocy te instytucje prawa wynalazczości, które w ubiegłym okresie zdały egzamin i pasują do nowych form kierowania gospodarką. Pozostają więc nadal następujące podstawowe zasady dotychczasowego systemu:</u>
          <u xml:id="u-44.9" who="#JerzyBukowski">— patent jako forma ochrony wynalazków;</u>
          <u xml:id="u-44.10" who="#JerzyBukowski">— podział wynalazków na pracownicze i niepracownicze;</u>
          <u xml:id="u-44.11" who="#JerzyBukowski">— zachowanie pojęć: wynalazku, wzoru użytkowego i projektu racjonalizatorskiego;</u>
          <u xml:id="u-44.12" who="#JerzyBukowski">— powiązanie wynagrodzenia twórcy z efektami stosowania wynalazku;</u>
          <u xml:id="u-44.13" who="#JerzyBukowski">— ochrona interesów i praw twórcy;</u>
          <u xml:id="u-44.14" who="#JerzyBukowski">— system orzecznictwa patentowego;</u>
          <u xml:id="u-44.15" who="#JerzyBukowski">— współdziałanie instytucji społecznych, a zwłaszcza CRZZ, związków zawodowych, stowarzyszeń naukowo-technicznych, NOT w rozwoju ruchu wynalazczego.</u>
          <u xml:id="u-44.16" who="#JerzyBukowski">Ale ustawa wprowadza równocześnie istotne zmiany, które czynią ją ustawą nowoczesną — dostosowaną do aktualnych potrzeb gospodarki i zasad polityki w rozwoju nauki i techniki. Przepisy nowego prawa wynalazczego zostają dostosowane — o czym mówił poseł referent — do postanowień tekstu sztokholmskiego Konwencji Paryskiej o ochronie własności przemysłowej. Polska jako jeden z 71 krajów należących do tej Konwencji obowiązana jest ratyfikować go do roku 1975.</u>
          <u xml:id="u-44.17" who="#JerzyBukowski">Poseł Młyńczak, referując projekt ustawy, omówił wyczerpująco wszystkie istotne zmiany. Chciałbym podkreślić tylko dwa elementy, tylko dwie sprawy o szczególnym społecznym znaczeniu.</u>
          <u xml:id="u-44.18" who="#JerzyBukowski">1. Uruchomienie instrumentów ekonomicznych przez przyznanie prawa do patentu jednostce gospodarki uspołecznionej, w której wynalazek powstał.</u>
          <u xml:id="u-44.19" who="#JerzyBukowski">2. Rozszerzenie zakresu projektów racjonalizatorskich na projekty organizacyjno-techniczne zgodnie z powszechnie wysuwanym postulatem.</u>
          <u xml:id="u-44.20" who="#JerzyBukowski">Nowa ustawa stwarza również lepszą sytuację dla wynalazcy w zakresie zgłaszania wynalazków, skrócenia czasu uzyskiwania patentu, uproszczenia trybu rozpatrywania odwołań, przyspieszenia wypłaty wynagrodzeń.</u>
          <u xml:id="u-44.21" who="#JerzyBukowski">Obywatele Posłowie! Mamy przed sobą nowoczesny, dobry akt ustawodawczy, opracowany w toku szerokiej społecznej dyskusji w środowiskach robotniczych, inżynierskich, ekonomicznych i prawniczych, z udziałem naukowców i praktyków, wynalazców i działaczy gospodarczych, racjonalizatorów i rzeczników patentowych. W tworzeniu tego aktu, w dyskusjach w zakładach pracy, w fabrykach, hutach, kopalniach, w biurach projektów i instytucjach naukowo-badawczych, na łamach prasy, w radiu i w telewizji brał udział szeroki aktyw stowarzyszeń naukowo-technicznych, wchodzących w skład Naczelnej Organizacji Technicznej. Oddziały wojewódzkie NOT, wspólnie z wojewódzkimi komisjami związków zawodowych, koła stowarzyszeń naukowo-technicznych w zakładach pracy, zakładowe i międzyzakładowa oraz wojewódzkie kluby techniki i racjonalizacji — były organizatorami dyskusji nad kolejnymi wersjami projektu ustawy i poszczególnymi jego problemami. Jestem przekonany, że szeroki aktyw wynalazców i racjonalizatorów, przodujących robotników, techników i inżynierów, na równi z pracownikami nauki, przyjmie nową ustawę o wynalazczości z aprobatą jako dokument stwarzający należyte warunki dynamicznego rozwoju myśli wynalazczej.</u>
          <u xml:id="u-44.22" who="#JerzyBukowski">Mogę również oświadczyć, że Naczelna Organizacja Techniczna jako główny — obok związków zawodowych — patron społeczny ruchu wynalazczego udzieli najpełniejszej pomocy administracji gospodarczej w organizacji służb wynalazczych, a ogółowi wynalazców i nowatorów produkcji — fachowej opieki i zachęty.</u>
          <u xml:id="u-44.23" who="#JerzyBukowski">Świadomie podkreślam znaczenie współdziałania zorganizowanych sił społecznych i administracji gospodarczej wszystkich szczebli dla rozwoju wynalazczości. Dotychczasowe tendencje poszukiwania „głównego organizatora” nie dały i nie mogły dać należytego efektu. Rzecz polega na właściwym podziale zadań i odpowiedzialności, warunkującym zharmonizowane współdziałanie. Czas nie pozwala na rozwinięcie tematu. Wspomnę tylko, że powołana została wspólna Komisja Wynalazczości CRZZ, ZG NOT — której zadaniem jest m.in, określenie głównych stref działania i odpowiedzialności obu organizacji. Przykładowo — jeżeli szczególną troską organizacji związkowych wydaje się być ochrona interesów twórców, to stowarzyszenia naukowo-techniczne NOT powinny przede wszystkim zapewnić techniczną pomoc wynalazcy-racjonalizatorowi w doprowadzeniu pomysłu wynalazczego do stanu „stosowalności”. Obie organizacje, we właściwym podziale kompetencji, powinny w imię interesu społecznego uchronić administrację od nacisku pseudo-wynalazców i pseudo-racjonalizatorów.</u>
          <u xml:id="u-44.24" who="#JerzyBukowski">Ustalenie w ustawie zadań resortów, zjednoczeń i zakładów pracy w dziedzinie organizacji służb wynalazczości jest dostateczne. Potrzebna będzie tylko sprężysta realizacja.</u>
          <u xml:id="u-44.25" who="#JerzyBukowski">Jeden jeszcze problem w zakresie służb wynalazczych wymaga podniesienia. W dyskusji publicznej w sprawach wynalazczości przejawiamy tendencję generalizowania problemu. Mam na myśli sprawę następującą. Koniecznością jest zróżnicowanie sprawy służb patentowych i rozwoju wynalazczości typu racjonalizatorskiego. Racjonalizacja jest dodatkowym czynnikiem przyspieszenia rozwoju gospodarczego. Należyta organizacja służb patentowych jest niezbędnym warunkiem rozwoju nowoczesnego organizmu gospodarczego. Problem ten trzeba widzieć w kilku aspektach. Po pierwsze — konieczna jest ochrona patentowa nowej myśli technicznej, aby uczynić z niej przedmiot korzystnego eksportu, o czym mówiłem już poprzednio.</u>
          <u xml:id="u-44.26" who="#JerzyBukowski">Po wtóre — rozwój produkcji, jej modernizacja nie powinny być w kraju hamowane inwazją zagranicznych wniosków patentowych, komplikujących czystość patentową wielu produktów — fakt szczególnie groźny w strefie eksportu.</u>
          <u xml:id="u-44.27" who="#JerzyBukowski">Po trzecie — dostateczna i właściwie ukierunkowana nasza własna zagraniczna ekspansja patentowa — to jest ochrona patentowa naszych produktów i naszej myśli technicznej na terenie krajów odbiorców naszych wyrobów i patentów, stanowi o podwyższeniu opłacalności eksportu, a niekiedy w ogóle o jego możliwości.</u>
          <u xml:id="u-44.28" who="#JerzyBukowski">Jestem zdania, że należy ostrzec przed złudzeniami, że Urząd Patentowy PRL bez pomocy wyspecjalizowanych technicznie placówek badawczych, biur projektowych, zakładów produkcyjnych, wreszcie służb handlu zagranicznego podoła wszystkim tym zadaniom.</u>
          <u xml:id="u-44.29" who="#JerzyBukowski">Powtarzam, jakie to są zadania:</u>
          <u xml:id="u-44.30" who="#JerzyBukowski">— wskazywanie wynalazków które muszą, a nie tylko mogą być opatentowane;</u>
          <u xml:id="u-44.31" who="#JerzyBukowski">— skutecznego zakładania sprzeciwu w sprawie nowości, oryginalności zagranicznych zgłoszeń patentowych i wskazywania kierunków naszej ofensywy patentowej na terenie krajów — aktualnych i potencjalnych naszych kontrahentów w wymianie międzynarodowej.</u>
          <u xml:id="u-44.32" who="#JerzyBukowski">Na problem ten niejednokrotnie wskazywała Rada Wynalazczości, działająca przy Urzędzie Patentowym PRL.</u>
          <u xml:id="u-44.33" who="#JerzyBukowski">Intensywność współpracy resortowych służb patentowych z Urzędem Patentowym PRL warunkować będzie w coraz większym stopniu ekonomiczną skuteczność rozwoju polskiej myśli technicznej. Sprawa godna jest z pewnością postawienia z całą powagą z tej wysokiej trybuny.</u>
          <u xml:id="u-44.34" who="#JerzyBukowski">Ustawa o wynalazczości ma wejść w życie, według projektu z początkiem 1973 roku.</u>
          <u xml:id="u-44.35" who="#JerzyBukowski">Należy się spodziewać, że niezbędne dla jej pełnej skuteczności zarządzenia wykonawcze zostaną do tego czasu ogłoszone. Projekty tych dokumentów, jak wspomniał poseł referent, były zresztą przedmiotem dyskusji. Można wyrazie przekonanie, że nadana im zostanie ostateczna treść w pełni zgodna z duchem i celami ustawy, którą za chwilę mamy uchwalić. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-44.36" who="#komentarz">(Oklaski).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#AndrzejWerblan">Głos ma poseł Czesław Kończal.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#CzesławKończal">Obywatelu Marszałku! Wysoka Izbo! Przedstawiony dziś Sejmowi projekt ustawy o wynalazczości spełni zapewne doniosłą rolę w procesie unowocześniania naszej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#CzesławKończal">Popierając w pełni stanowisko obywatela posła Młyńczaka — chciałbym w swoim wystąpieniu skoncentrować uwagę na tych aspektach projektu, które wykraczają poza literalne brzmienie przepisu, a swoim znaczeniem obejmują wiele różnorodnych zjawisk natury ekonomicznej, społecznej i wychowawczej. Mija 10-lecie obowiązywania prawa wynalazczego, co pozwala na dokonanie oceny funkcji tych przepisów, jak i ich aktualnej przydatności.</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#CzesławKończal">Ocena ta wykazała, że dotychczasowy system przepisów spełnił swoje zadanie, ale dzisiaj nie odpowiada już naszym warunkom społeczno-ekonomicznym, a szczególnie naszym zamierzeniom w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#CzesławKończal">Konieczność zmian wynika z przemian, jakich dokonaliśmy w minionych latach, a przede wszystkim z zadań, jakie postawione zostały przed całą gospodarką przez komisję partyjno-rządową, pracującą pod kierownictwem posła Jana Szydlaka. Dotychczasowe przepisy nie odpowiadają również rosnącej stale roli Polski w dziedzinie współpracy gospodarczej i naukowo-technicznej na arenie międzynarodowej.</u>
          <u xml:id="u-46.4" who="#CzesławKończal">Stałe wyzwalanie inicjatyw i aktywności załóg pracowniczych, leży w interesie gospodarki narodowej, zmierza bowiem do jej unowocześnienia, a co za tym idzie — stanowi jedną z najistotniejszych przesłanek w realizacji programu poprawy warunków bytowych, określonych uchwałą VI Zjazdu partii.</u>
          <u xml:id="u-46.5" who="#CzesławKończal">Zależy więc nam wszystkim, aby ruch wynalazczy sprzyjał osiągnięciu zamierzonych celów społeczno-gospodarczych. Dla należytego rozwoju ruchu wynalazczego powstała konieczność stworzenia nowych warunków organizacyjno-prawnych, które byłyby odpowiednie do przemian zachodzących w funkcjonowaniu gospodarki i zarządzania, jakie dokonały się u nas w ostatnim okresie. Temu celowi służyć będzie przedstawiony projekt ustawy.</u>
          <u xml:id="u-46.6" who="#CzesławKończal">Założenia, którym powinna odpowiadać nowa ustawa i kierunki proponowanych zmian, były szeroko konsultowane i dyskutowane z przedstawicielstwem ruchu racjonalizatorskiego, jaki stanowią zakładowe kluby techniki i racjonalizacji, wojewódzkie kluby techniki i racjonalizacji przy wojewódzkich komisjach związków zawodowych, koła stowarzyszeń naukowo-technicznych oraz z załogami wielu zakładów. Materiał z tych konsultacji wydatnie pomógł sejmowej Komisji Nauki i Postępu Technicznego oraz Komisji Prac Ustawodawczych, zwłaszcza w uchwyceniu wszystkich aspektów związanych z pracowniczą twórczością techniczną.</u>
          <u xml:id="u-46.7" who="#CzesławKończal">Tak więc inicjatywa Rządu wyszła naprzeciw zapotrzebowaniu społecznemu na przystosowanie prawa wynalazczego do potrzeb gospodarki narodowej, a równocześnie uwzględnia wiele postulatów, jakie wysuwane były od wielu lat przez wynalazców i racjonalizatorów. Przedstawiony projekt ma wielostronne płaszczyzny oddziaływania, nad omówieniem których chcę się dłużej zatrzymać, bowiem treść przepisów została omówiona przez obywatela posła sprawozdawcę.</u>
          <u xml:id="u-46.8" who="#CzesławKończal">Ekonomiczną płaszczyznę wynalazczości pracowniczej ilustrują najlepiej oszczędności uzyskane przez gospodarkę narodową, chociażby w ostatnich latach. Wyliczalne oszczędności z tytułu rocznego okresu stosowania projektów wynalazczych w 1971 r. wyniosły prawie 9 mld zł. Pragnę podkreślić, że przytoczone liczby nie zawierają efektów niewyliczalnych, do jakich należy cała wynalazczość z dziedziny poprawy warunków pracy, ochrony zdrowia i ochrony środowiska człowieka, łych projektów było zastosowanych w 1971 roku około 29 tys.</u>
          <u xml:id="u-46.9" who="#CzesławKończal">Poza efektami ekonomicznymi, wynalazczość spełnia istotną funkcję w procesie wychowania i adaptacji człowieka w zakładzie pracy. Pracownik-racjonalizator zatrudniony w określonym środowisku i pracujący na rzecz tego środowiska — pogłębia swą więź z zakładem pracy, którego jest przecież współgospodarzem. W ten sposób racjonalizator podnosi rangę i rolę klasy robotniczej, umacnia poczucie swojej odpowiedzialności za pracę świadczoną na rzecz całego społeczeństwa, a nadto — tworząc innowacje techniczne — pogłębia swą fachową wiedzę i podnosi kwalifikacje, stając się bardziej przydatnym ze społeczno-zawodowego punktu widzenia.</u>
          <u xml:id="u-46.10" who="#CzesławKończal">Niezwykle doniosłym społecznym aspektem ruchu racjonalizatorskiego jest szeroki udział w nim młodzieży i patronat organizacji skupiających młodzież, przede wszystkim Związku Młodzieży Socjalistycznej. Mam tu na myśli znakomity w swym założeniu, niejako sportowy charakter — kierowanego przez organizacje młodzieżowe i społeczne — Turnieju Młodych Mistrzów Techniki. Umożliwia on wypróbowanie talentu technicznego w praktycznym unowocześnieniu otaczającego nas środowiska pracy.</u>
          <u xml:id="u-46.11" who="#CzesławKończal">Głębokim i najistotniejszym sensem tego ruchu jest objęcie nim również młodzieży szkolnej, co pozwala na kształtowanie samodzielnego myślenia i dostrzegania możliwości wielu usprawnień. Ma to również istotne znaczenie dla uniknięcia biernych postaw w momencie zetknięcia się tej młodzieży z zakładem pracy.</u>
          <u xml:id="u-46.12" who="#CzesławKończal">Powszechny charakter ruchu racjonalizatorskiego pozwala silniej wiążąc interesy jednostki z interesem ogółu, w czym przejawia się głęboka treść istoty państwa socjalistycznego, zakładającego me tylko współudział, ale i odpowiedzialność ogółu zatrudnionych za osiąganie zamierzonych elektów społecznych i gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-46.13" who="#CzesławKończal">Ilustracją społecznego zaangażowania załóg i powszechności tego zjawiska jest liczba 190 tys. racjonalizatorów zgłaszających swe projekty tylko w 1971 roku, liczba ta obejmuje blisko 80 tys. robotników, którzy zgłosili w tym okresie ponad 49 tys. projektów. Udział pracowników inżynieryjno-technicznych wyraził się liczbą 68,5 tys. projektów.</u>
          <u xml:id="u-46.14" who="#CzesławKończal">Wiemy, że norma prawna — chociażby najdoskonalsza — stwarza określone możliwości, których skuteczne wykorzystanie jest uzależnione w dużej mierze od wiedzy i aktywności wszystkich współdziałających. Dlatego też ogromne znaczenie dla zapewnienia właściwej realizacji nowej ustawy mą sposób jej stosowania przez cały aparat administracyjno-gospodarczy. Służy temu również podniesienie rangi organizacji związkowych i społecznych, które w świetle uprawnień wynikających z ustawy mogą skuteczniej oddziaływać na realizację systemu prawa wynalazczego, a jednocześnie racjonalizator i ruch wynalazczy uzyskują w ten sposób pełną pomoc i opiekę.</u>
          <u xml:id="u-46.15" who="#CzesławKończal">Warto podkreślić, że proponowany system rozwiązań spełnia istotny warunek, jakim jest maksymalne skrócenie drogi od pomysłu do wdrożenia. Efektywność racjonalizacji wyraża się liczbą ponad 7 zł wyliczalnych oszczędności uzyskiwanych z jednej złotówki poniesionych kosztów.</u>
          <u xml:id="u-46.16" who="#CzesławKończal">Dotychczasowa praktyka dowiodła jednak, że proces wdrażania i rozpowszechniania projektów stanowił słabą stronę ruchu wynalazczego, co powodowało niewymierne straty w gospodarce narodowej.</u>
          <u xml:id="u-46.17" who="#CzesławKończal">Godne podkreślenia jest i to, że w przyjętym obecnie modelu zarządzania gospodarką narodową zakład pracy jest żywotnie zainteresowany w urzeczywistnieniu wszystkich twórczych inicjatyw. Z drugiej strony — ustawa stworzy materialną gwarancję nowatorom, wprowadzając system bodźców odpowiednich do efektów społeczno-gospodarczych, wynikających z zastosowania ich twórczych rozwiązań. Obecny projekt ustawy stwarza również warunki do większego zainteresowania wynalazczością nie tylko samego racjonalizatora, ale również całych załóg pracowniczych.</u>
          <u xml:id="u-46.18" who="#CzesławKończal">Pragnę podkreślić, że nowe przepisy w sposób czytelny podnoszą rangę wynalazczości pracowniczej w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy oraz ochrony środowiska. Wprowadza to dodatkowy element skłaniający do działania nas wszystkich w dziedzinie ochrony zdrowia i życia ludzi pracy.</u>
          <u xml:id="u-46.19" who="#CzesławKończal">Te założenia projektu ustawy powinny w efekcie stworzyć niezwykle sprzyjający klimat dla ruchu racjonalizatorskiego, co z kolei pozwoli pozyskać dla tej idei nowych pracowników, a nadto wzbudzi na pewno większe zainteresowanie tymi problemami kadry naukowo-badawczej, zatrudnionej w szkołach wyższych i w zapleczu naukowo-technicznym.</u>
          <u xml:id="u-46.20" who="#CzesławKończal">Wyrażam głębokie przekonanie, że te intencje ustawodawcy zostaną właściwie uwzględnione w przepisach wykonawczych wydanych w drodze delegacji ustawowej.</u>
          <u xml:id="u-46.21" who="#CzesławKończal">Zespół tych wszystkich czynników jest jeszcze jednym potwierdzeniem podstawowej zasady działalności państwa socjalistycznego głoszącej jedność spraw produkcji, bytu i wychowania. Zasada ta, towarzysząca obecnie wszystkim poczynaniom naszej partii i Rządu, jest jedynie słuszną drogą do zaspokajania potrzeb społecznych.</u>
          <u xml:id="u-46.22" who="#CzesławKończal">Kończąc swoje wystąpienie — wyrażam przekonanie, że nowa ustawa wiernie odtwarza klimat, jaki stworzyła partia i Rząd wokół spraw pracowniczych, a szczególnie spraw związanych z wynalazczością.</u>
          <u xml:id="u-46.23" who="#CzesławKończal">Myślę, że zarówno projekt ustawy, jak i przepisy wykonawcze w sposób pełny i właściwy zadośćuczynią oczekiwaniom załóg. Tym samym będą one służyć celowi najważniejszemu, jakim jest dalszy rozwój społeczno-gospodarczy naszej ludowej ojczyzny, a więc służyć będą sprawie bliskiej sercu każdego z nas.</u>
          <u xml:id="u-46.24" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#AndrzejWerblan">Lista mówców została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#AndrzejWerblan">Czy jeszcze ktoś z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#AndrzejWerblan">Ponieważ nikt się nie zgłasza — zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#AndrzejWerblan">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-47.4" who="#AndrzejWerblan">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o wynalazczości w brzmieniu proponowanym przez Komisje Nauki i Postępu Technicznego oraz Prac Ustawodawczych — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-47.5" who="#AndrzejWerblan">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-47.6" who="#AndrzejWerblan">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-47.7" who="#AndrzejWerblan">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-47.8" who="#AndrzejWerblan">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o wynalazczości.</u>
          <u xml:id="u-47.9" who="#AndrzejWerblan">Przystępujemy do punktu 4 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Pracy i Spraw Socjalnych:</u>
          <u xml:id="u-47.10" who="#AndrzejWerblan">1) o dekrecie z dnia 20 lipca 1972 r. o dodatkowych dniach wolnych od pracy (druk nr 51),</u>
          <u xml:id="u-47.11" who="#AndrzejWerblan">2) o dekrecie z dnia 5 października 1972 r. o uposażeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe (druk nr 54),</u>
          <u xml:id="u-47.12" who="#AndrzejWerblan">3) o dekrecie z dnia 5 października 1972 r. o zaopatrzeniu emerytalnym osób zajmujących kierownicze stanowiska polityczne i państwowe oraz członków ich rodzin (druk nr 55).</u>
          <u xml:id="u-47.13" who="#AndrzejWerblan">Dekrety Rady Państwa zostały ogłoszone w Dz. U. nr 29 i nr 42.</u>
          <u xml:id="u-47.14" who="#AndrzejWerblan">Głos ma sprawozdawca poseł Stanisław Szkraba.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#StanisławSzkraba">Obywatelu Marszałku! Wysoki Sejmie! Rada Państwa w okresie między pierwszą a drugą sesją Sejmu uchwaliła 3 dekrety. Dekrety te zostały rozpatrzone przez Komisję Pracy i Spraw Socjalnych oraz przez Komisję Prac Ustawodawczych i moim zadaniem — jako posła sprawozdawcy — jest przedstawienie ich Wysokiej Izbie.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#StanisławSzkraba">Pierwszy z tych dekretów stanowi o dodatkowych dniach wolnych od pracy.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#StanisławSzkraba">Uchwała VI Zjazdu PZPR wytycza szeroki program stopniowego, coraz pełniejszego zaspokajania potrzeb materialnych i socjalnych społeczeństwa. W ramach tego programu wytyczone są również zadania w dziedzinie skracania czasu pracy oraz lepszej organizacji wypoczynku i rekreacji.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#StanisławSzkraba">Uchwalony dekret dotyczy tej drugiej sprawy. Upoważnia on dyrekcje zakładów i kierownictwo instytucji w ramach unormowanego ustawowo czasu pracy do innego jego rozłożenia w poszczególnych dniach tygodnia w taki sposób, ażeby do końca tego roku wygospodarować dwa dodatkowe dni wolne od pracy. Dni te połączone z niedzielami lub dniami świątecznymi stwarzają właśnie większą możliwość wypoczynku czy rekreacji w różnych formach, a także pozwalają na załatwienie w instytucjach wielu spraw osobistych i rodzinnych, na które pracownicy dotychczas bardzo często przeznaczali dni urlopu wypoczynkowego. W tym sensie postanowienia dekretu wychodzą naprzeciw postulatom wysuwanym przez załogi wielu zakładów pracy.</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#StanisławSzkraba">Postanowienia dekretu odnoszą się do tych zakładów i instytucji, które wykonują swoje zadania planowe lub usługowe i osiągają zakładane wskaźniki ekonomiczne oraz nie przekraczają planowanego funduszu płac.</u>
          <u xml:id="u-48.5" who="#StanisławSzkraba">Dekret nie dotyczy pracowników sezonowych ani tych grup pracowniczych, które już obecnie korzystają z urlopów wypoczynkowych, dłuższych niż 26 dni roboczych lub z dodatkowych wolnych dni, wynikających z systemu 4-brygadowej organizacji pracy, z pracy trzy zmianowej, ze zlikwidowaną trzecią zmianą w soboty lub z innych systemów organizacyjnych czasu pracy, przewidujących udzielanie pracownikowi dodatkowych dni wolnych.</u>
          <u xml:id="u-48.6" who="#StanisławSzkraba">Wyłączeni z prawa do dodatkowych dni wolnych od pracy z mocy dekretu są ci pracownicy, którzy przez nieusprawiedliwioną nieobecność lub niedopuszczenie do pracy z powodu nietrzeźwości naruszyli najbardziej oczywiste wymogi dyscypliny pracy.</u>
          <u xml:id="u-48.7" who="#StanisławSzkraba">Te ograniczenia czy uwarunkowania powszechności zastosowania dekretu wynikają z racjonalnego preferowania zasady „dobrej roboty” oraz poczucia sprawiedliwości i spotkały się z aprobatą pracowniczej opinii.</u>
          <u xml:id="u-48.8" who="#StanisławSzkraba">Dekret wreszcie stanowi, że pracownik, który nie skorzysta z wyznaczonego dnia wolnego od pracy z powodu choroby albo urlopu lub z innych przyczyn niezależnych od zakładu pracy, nie może wnosić z tego tytułu żadnych roszczeń. Interpretacja tej zasady wzbudziła tu i ówdzie nieporozumienia, dlatego czuję się w obowiązku wyjaśnić ją z tej trybuny.</u>
          <u xml:id="u-48.9" who="#StanisławSzkraba">Jak już wspomniałem, dwa dni wolne od pracy nie oznaczają skrócenia ustawowo obowiązującego każdego pracownika tygodniowego czy miesięcznego wymiaru czasu pracy. Czas ten bowiem pozostaje nie zmieniony, zostaje tylko rozłożony w inny sposób, ażeby uzyskać dodatkowe dni wolne od pracy. Każdy za swoje przepracowane godziny w tygodniu lub w miesiącu w ustawowym wymiarze otrzymuje normalne wynagrodzenie.</u>
          <u xml:id="u-48.10" who="#StanisławSzkraba">Wymogi racjonalnej organizacji produkcji, pracy, procesu technologicznego, działalności instytucji — nie pozwalają na udzielenie tych wcześniej odpracowywanych wolnych dni w terminach swobodnie i indywidualnie przez pracownika wybranych. Wyznacza się je, zgodnie z charakterem zakładu pracy lub instytucji, w jednym oznaczonym dniu dla całych załóg, dla określonych grup pracowniczych. Tak jest na całym świecie. I dlatego, jeśli tak się złożyło, że ktoś z powodu choroby nie mógł skorzystać z wyznaczonego dnia wolnego od pracy, to nie będzie mógł wykorzystać go w innym terminie ani nie otrzyma dodatkowego wynagrodzenia, podobnie, jak w wypadku nie wykorzystanej niedzieli lub święta.</u>
          <u xml:id="u-48.11" who="#StanisławSzkraba">Oczywiście, przy wprowadzaniu dwu dodatkowych dni wolnych w ciągu półrocza br. trudno uniknąć pewnych komplikacji, niedostatecznego zgrania wzajemnego różnych instytucji, usług, handlu, itp. Nie pomniejsza to jednak znaczenia samego taktu zwiększenia liczby dni wolnych. Realizacja dekretu Rady Państwa w roku bieżącym jest w tym zakresie ważnym doświadczeniem społecznym, którego rezultaty będą szczegółowo analizowane i zostaną wzięte pod uwagę przy tego typu decyzjach w przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-48.12" who="#StanisławSzkraba">Krótszy niż normowany ustawami wymiar pracy istnieje u nas już dziś w systemie czterobrygadowej organizacji pracy i w tych zakładach zatrudniających przeważnie kobiety, gdzie zlikwidowano trzecie zmiany w soboty.</u>
          <u xml:id="u-48.13" who="#StanisławSzkraba">Uchwała VI Zjazdu partii w ten właśnie sposób zapowiadała skracanie czasu pracy w zawodach i zakładach, gdzie istnieją szczególnie uciążliwe i szkodliwe dla zdrowia warunki, stwierdzając, że powszechne skrócenie czasu pracy będzie możliwe dopiero po 1975 r. Jest to zasada ekonomicznie słuszna, społecznie sprawiedliwa, zgodna z całokształtem naszej polityki społeczno-ekonomicznej i socjalnej.</u>
          <u xml:id="u-48.14" who="#StanisławSzkraba">Wysoki Sejmie! Dwa pozostałe dekrety normują sprawy uposażenia oraz sprawy zaopatrzenia emerytalnego osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe.</u>
          <u xml:id="u-48.15" who="#StanisławSzkraba">Przepisy dotyczące uposażenia osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe nie były dotychczas w naszym ustawodawstwie należycie uregulowane. W latach 1949–1968 sprawa ta była normowana wielokrotnie różnymi nie publikowanymi aktami i decyzjami.</u>
          <u xml:id="u-48.16" who="#StanisławSzkraba">Uposażenia na stanowiskach kierowniczych w państwie składały się przez dłuższy czas z płacy pieniężnej i różnego rodzaju świadczeń. Świadczenia te stopniowo znoszono i w 1968 r. Rada Ministrów uchwałą wydaną z upoważnienia Prezydium Sejmu i Rady Państwa ustaliła dla osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe jednolite stawki uposażenia zasadniczego i dodatki funkcyjne. Jednakże podstawa prawna dla tych decyzji nie była jasna i sprecyzowana.</u>
          <u xml:id="u-48.17" who="#StanisławSzkraba">Dopiero obecnie przedstawiony do zatwierdzenia Wysokiemu Sejmowi dekret unormuje w sposób właściwy sprawy uposażenia na kierowniczych stanowiskach w państwie. Uchwalenie tego dekretu oznacza równocześnie spełnienie postulatu jawności zasad płacowych również w stosunku do tych stanowisk, a także ułatwi wgląd Sejmu PRL w realizację tych zasad w ramach corocznego rozpatrywania budżetu.</u>
          <u xml:id="u-48.18" who="#StanisławSzkraba">Dekret zaszeregowuje stanowiska kierownicze w państwie do pięciu grup uposażeń, co z niewielkimi korektami odpowiada dotychczasowej praktyce. Dekret przewiduje, że zasady obliczania uposażenia oraz podział jego na zasadnicze i dodatek funkcyjny określać będzie Rada Ministrów po uzyskaniu zgody Rady Państwa.</u>
          <u xml:id="u-48.19" who="#StanisławSzkraba">Jeśli uposażenia na stanowiskach kierowniczych w państwie porównać z zarobkami kierowniczych kadr w gospodarce narodowej, a w szczególności z zarobkami dyrektorów większych i dużych przedsiębiorstw i zjednoczeń — a tak moim zdaniem można i należy porównywać — to okaże się, że są one często znacznie niższe.</u>
          <u xml:id="u-48.20" who="#StanisławSzkraba">Warto przy tym podkreślić, że w ciągu ostatnich piętnastu lat płace na kierowniczych stanowiskach państwowych nie uległy zmianie. Na przykład płaca ministra kształtuje się na niezmiennym poziomie w ciągu tych piętnastu lat i wynosi 11 125 zł netto. W tym czasie średnia płaca nominalna w naszym kraju w gospodarce uspołecznionej wzrosła przeszło dwukrotnie z 1 180 zł w 1956 roku do 2 351 zł w roku 1971.</u>
          <u xml:id="u-48.21" who="#StanisławSzkraba">Dekret Rady Państwa — obok stworzenia należytej podstawy prawnej dla ustalenia uposażenia na kierowniczych stanowiskach państwowych — wprowadza zasadę, że osoby zajmujące te stanowiska nie mogą z tytułu zajęć dodatkowych pobierać żadnych innych stałych wynagrodzeń. Przyjęcie tej zasady będzie przeciwdziałać tendencji do łączenia stanowisk.</u>
          <u xml:id="u-48.22" who="#StanisławSzkraba">W drodze wyjątku dekret przewiduje możliwość ustalenia przez Prezesa Rady Ministrów uposażenia ryczałtowego dla pracownika łączącego funkcję państwową z funkcją profesora zwyczajnego lub nadzwyczajnego w szkole wyższej albo w instytucie naukowo-badawczym.</u>
          <u xml:id="u-48.23" who="#StanisławSzkraba">Z uwagi na trudny i odpowiedzialny charakter pracy na kierowniczych stanowiskach państwowych dekret wprowadza możliwość zachowania w wypadku odwołania z tych stanowisk dotychczas pobieranego uposażenia przez pewien okres, w zależności od zajmowanego stanowiska — od sześciu miesięcy do dwóch lat. Ułatwi to racjonalne dokonywanie przesunięć kadrowych.</u>
          <u xml:id="u-48.24" who="#StanisławSzkraba">Następny dekret Rady Państwa normuje zaopatrzenie emerytalne osób zajmujących kierownicze stanowiska polityczne i państwowe oraz członków ich rodzin.</u>
          <u xml:id="u-48.25" who="#StanisławSzkraba">W przeszłości sprawa ta była regulowana indywidualnie decyzjami Prezesa Rady Ministrów, a od czterech lat uchwałą Rady Ministrów. Wydaje się, że nie była to właściwa forma prawna, jeśli uwzględnimy, że wszystkie problemy zaopatrzenia emerytalnego w naszym kraju są z reguły rozstrzygane aktami ustawodawczymi. Dekret Rady Państwa czyni zadość temu wymaganiu.</u>
          <u xml:id="u-48.26" who="#StanisławSzkraba">Jeśli chodzi o konkretne postanowienia tego dekretu, to normują one sprawy zaopatrzenia emerytalnego osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe i polityczne, analogicznie jak obowiązująca do chwili wydania dekretu uchwała Rady Ministrów. Zmianie ulega więc podstawa prawna, a nie rzeczywisty stan rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-48.27" who="#StanisławSzkraba">Dekret Rady Państwa wychodzi ze słusznej zasady, iż w interesie społecznym leży umożliwienie pracownikom zajmującym kierownicze stanowiska w naczelnych organach władz państwowych, którzy przez dłuższy czas pełnili swoje odpowiedzialne funkcje, przejścia na emeryturę wówczas, gdy wskutek wieku ich zdolność do dostatecznie efektywnej pracy ulega zmniejszeniu. Jest to w wielu wypadkach znacznie bardziej celowe niż poszukiwanie na okres kilku lat rozwiązań pośrednich, przesuwanie na inne stanowiska itp. Należy przy tym brać pod uwagę wysokie wymagania związane z pracą na kierowniczych stanowiskach państwowych, związany z tą pracą ciężar odpowiedzialności oraz nienormowany czas pracy.</u>
          <u xml:id="u-48.28" who="#StanisławSzkraba">Sejmowa Komisja Pracy i Spraw Socjalnych po rozpatrzeniu wniosków Komisji Prac Ustawodawczych uznała trzy zreferowane dekrety Rady Państwa za słuszne, celowe i uzasadnione.</u>
          <u xml:id="u-48.29" who="#StanisławSzkraba">W imieniu sejmowej Komisji Pracy i Spraw Socjalnych wnoszę o zatwierdzenie przez Wysoki Sejm:</u>
          <u xml:id="u-48.30" who="#StanisławSzkraba">1) dekretu Rady Państwa o dodatkowych dniach wolnych od pracy;</u>
          <u xml:id="u-48.31" who="#StanisławSzkraba">2) dekretu Rady Państwa o uposażeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe oraz 3) dekretu Rady Państwa o zaopatrzeniu emerytalnym osób zajmujących kierownicze stanowiska polityczne i państwowe oraz członków ich rodzin.</u>
          <u xml:id="u-48.32" who="#komentarz">(Oklaski).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#AndrzejWerblan">Dziękuję Obywatelowi Posłowi.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#AndrzejWerblan">Czy ktoś z Obywateli Posłów pragnie zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#AndrzejWerblan">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#AndrzejWerblan">Przystępujemy do głosowania nad propozycjami Komisji Pracy i Spraw Socjalnych w sprawie zatwierdzenia przedstawionych dekretów.</u>
          <u xml:id="u-49.4" who="#AndrzejWerblan">Kto z Obywateli Posłów jest za zatwierdzeniem dekretu z dnia 20 lipca 1972 r. o dodatkowych dniach wolnych od pracy — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-49.5" who="#AndrzejWerblan">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-49.6" who="#AndrzejWerblan">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-49.7" who="#AndrzejWerblan">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-49.8" who="#AndrzejWerblan">Stwierdzam, że Sejm zatwierdził dekret z dnia 20 lipca 1972 r. o dodatkowych dniach wolnych od pracy.</u>
          <u xml:id="u-49.9" who="#AndrzejWerblan">Kto z Obywateli Posłów jest za zatwierdzeniem dekretu z dnia 5 października 1972 r. o uposażeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-49.10" who="#AndrzejWerblan">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-49.11" who="#AndrzejWerblan">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-49.12" who="#AndrzejWerblan">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-49.13" who="#AndrzejWerblan">Stwierdzam, że Sejm zatwierdził dekret z dnia 5 października 1972 r. o uposażeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe.</u>
          <u xml:id="u-49.14" who="#AndrzejWerblan">Kto z Obywateli Posłów jest za zatwierdzeniem dekretu z dnia 5 października 1972 r. o zaopatrzeniu emerytalnym osób zajmujących kierownicze stanowiska polityczne i państwowe oraz członków ich rodzin — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-49.15" who="#AndrzejWerblan">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-49.16" who="#AndrzejWerblan">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-49.17" who="#AndrzejWerblan">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-49.18" who="#AndrzejWerblan">Stwierdzam, że Sejm zatwierdził dekret z dnia 5 października 1972 r. o zaopatrzeniu emerytalnym osób zajmujących kierownicze stanowiska polityczne i państwowe oraz członków ich rodzin.</u>
          <u xml:id="u-49.19" who="#AndrzejWerblan">Zarządzam 20-minutową przerwę.</u>
          <u xml:id="u-49.20" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 17 min. 45 do godz. 18 min. 15)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#StanisławGucwa">Wznawiam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#StanisławGucwa">Przystępujemy do punktu 5 porządku dziennego: Informacja o aktualnych problemach polityki zagranicznej Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#StanisławGucwa">Głos zabierze Minister Spraw Zagranicznych obywatel Stefan Olszowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#StefanOlszowski">Obywatelu Marszałku! Pragnę poinformować Wysoki Sejm o ostatnich, ważniejszych posunięciach naszej polityki zagranicznej i jej rezultatach. Chcę również przedstawić najważniejsze aktualne i najbliższe zadania Rządu w dziedzinie polityki zagranicznej.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#StefanOlszowski">Myślą przewodnią polityki zagranicznej Polski Ludowej jest niezłomna przyjaźń, sojusz i braterska współpraca ze Związkiem Socjalistycznych Republik Radzieckich, główną siłą światowego frontu sił socjalistycznych i antyimperialistycznych. Sojusz polsko-radziecki wykuty we wspólnej walce, zakończonej wspólnym zwycięstwem nad hitlerowskim najeźdźcą i wyzwoleniem naszej ojczyzny, scementowany został ideologią marksizmu-leninizimu i rozwijającą się stale współpracą.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#StefanOlszowski">Przyjaźń i współpraca polsko-radziecka jest ważnym czynnikiem umacniania jedności wspólnoty państw socjalistycznych.</u>
          <u xml:id="u-51.3" who="#StefanOlszowski">W bieżącym roku nasi radzieccy przyjaciele, a wraz z nimi cały postępowy świat obchodzić będą historyczny jubileusz 55-lecia Rewolucji Październikowej i 50-lecia powstania Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich. Utworzenie państwa radzieckiego, ze względu na swe znaczenie polityczne i następstwa społeczno-gospodarcze, zajmuje wybitne miejsce nie tylko w historii narodów radzieckich, ale i w historii świata. Szczególnie bliski jest ten jubileusz nam — Polakom. Wyrażając radość ze wszystkich osiągnięć społecznych, gospodarczych, naukowych i kulturalnych Kraju Rad życzymy narodowi Związku Radzieckiego dalszych, nowych sukcesów w budownictwie komunizmu.</u>
          <u xml:id="u-51.4" who="#StefanOlszowski">Sojusz ze Związkiem Radzieckim i aktywne członkostwo Polski we wspólnocie socjalistycznej mają zasadnicze znaczenie dla prowadzenia przez Polskę aktywnej i skutecznej polityki zagranicznej.</u>
          <u xml:id="u-51.5" who="#StefanOlszowski">Polska znajduje się dziś w głównym nurcie rozwoju sytuacji międzynarodowej, którego kierunek określa i kształtuje w rosnącym stopniu wspólnota socjalistyczna i front państw antyimperialistycznych. Jest historycznym osiągnięciem naszej partii, że wprowadziła kraj w ten główny, postępowy nurt rozwojowy świata.</u>
          <u xml:id="u-51.6" who="#StefanOlszowski">U źródeł wszystkich sukcesów linii politycznej państw wspólnoty socjalistycznej leży wspólnie wypracowywane jednolite stanowisko i współdziałanie we wszystkich zasadniczych sprawach współczesności.</u>
          <u xml:id="u-51.7" who="#StefanOlszowski">Wyrazem umacniającej się jedności wspólnoty socjalistycznej były tegoroczne spotkania przywódców bratnich krajów w styczniu w Pradze oraz spotkanie pierwszych sekretarzy partii komunistycznych i robotniczych bratnich krajów na Krymie w lipcu.</u>
          <u xml:id="u-51.8" who="#StefanOlszowski">Wysoki Sejmie! W umacnianiu jedności działania, przyjaźni i sojuszu oraz wszechstronnej współpracy ze Związkiem Radzieckim — Polska widzi podstawową przesłankę swego bezpieczeństwa i pomyślnego rozwoju budownictwa socjalistycznego.</u>
          <u xml:id="u-51.9" who="#StefanOlszowski">W okresie od VI Zjazdu Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej miał miejsce wszechstronny rozwój tych stosunków. Liczne spotkania z członkami kierownictwa partyjnego i państwowego Związku Radzieckiego, a w szczególności rozmowy towarzysza Edwarda Gierka z towarzyszem Leonidem Breżniewem na Krymie oraz rozmowy towarzysza Piotra Jaroszewicza z towarzyszem Aleksiejem Kosyginem, odbywały się w duchu braterstwa i całkowitej zgodności poglądów w ocenie najważniejszych problemów międzynarodowych. Odegrały one istotną rolę w zacieśnieniu dwustronnej współpracy w dziedzinie ideologicznej i wymiany doświadczeń pracy naszych bratnich partii, współpracy gospodarczej, naukowo-technicznej i wymiany kulturalnej. Popieramy pokojową politykę Związku Radzieckiego określoną w uchwałach XXIV Zjazdu KPZR — program pokoju i współpracy dla świata, znajdujący coraz to szerszy oddźwięk w międzynarodowej opinii publicznej, w inicjatywach różnych sił społecznych i w zamierzeniach rządów.</u>
          <u xml:id="u-51.10" who="#StefanOlszowski">Bardzo pomyślnie rozwija się współpraca gospodarcza mająca kluczowe znaczenie dla rozwoju gospodarki polskiej. Nasze obroty handlowe ze Związkiem Socjalistycznych Republik Radzieckich systematycznie wzrastają.</u>
          <u xml:id="u-51.11" who="#StefanOlszowski">W rozwoju stosunków gospodarczych wielką rolę odgrywają wieloletnie umowy o dostawach kooperacyjnych zawarte w wielu dziedzinach przemysłowych.</u>
          <u xml:id="u-51.12" who="#StefanOlszowski">Umocniły się także nasze więzy braterskiej przyjaźni i współpracy z innymi krajami socjalistycznymi.</u>
          <u xml:id="u-51.13" who="#StefanOlszowski">Stosunki z naszym zachodnim sąsiadem — Niemiecką Republiką Demokratyczną weszły w nowy, wyższy etap rozwoju. Charakteryzuje się on częstymi kontaktami członków kierownictwa partyjnego i państwowego obu krajów, rosnącym powiązaniem naszych potencjałów gospodarczych, jednością poglądów w ocenie problemów budownictwa socjalistycznego i problemów międzynarodowych, a także — po otwarciu granicy z dniem 1 stycznia 1972 r. — kontaktami milionów obywateli naszych krajów. Warto tu podać, że w okresie ostatnich 9 miesięcy przekroczyło granicę ponad 13 mln obywateli Polski i Niemieckiej Republiki Demokratycznej.</u>
          <u xml:id="u-51.14" who="#StefanOlszowski">Szczególną rolę w rozwoju wzajemnych stosunków odegrały spotkania pierwszych sekretarzy obu bratnich partii i premierów rządów w 1971 roku i ostatnio, w czerwcu br. w Słubicach i we Frankfurcie nad Odrą.</u>
          <u xml:id="u-51.15" who="#StefanOlszowski">Niemiecka Republika Demokratyczna jest jednym z głównych naszych partnerów handlowych.</u>
          <u xml:id="u-51.16" who="#StefanOlszowski">Pomyślnie rozwijają się nasze stosunki z Czechosłowacką Republiką Socjalistyczną. Rozmowy towarzysza Edwarda Gierka z towarzyszem Gustavem Husakiem na Krymie, wizyta Prezesa Rady Ministrów towarzysza Piotra Jaroszewicza w Pradze i inne kontakty polityczne wpłynęły korzystnie na całokształt stosunków bilateralnych i stworzyły sprzyjające warunki dla dalszego zacieśnienia współpracy politycznej, gospodarczej, naukowej i technicznej. Na szczególną uwagę zasługuje współpraca ekonomiczna i wzrastający rozwój handlu oraz zakres wzajemnych powiązań gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-51.17" who="#StefanOlszowski">Będziemy nadal podejmować wspólnie kroki, by tradycyjną przyjaźń polsko-czechosłowacką pogłębiać, a wzajemną współpracę wciąż wzbogacać nowymi treściami i formami. Wyrażamy głębokie zadowolenie z osiągnięć budownictwa socjalizmu w bratniej Czechosłowacji.</u>
          <u xml:id="u-51.18" who="#StefanOlszowski">Dobrze rozwijają się nasze stosunki przyjaźni i współpracy z Węgierską Republiką Ludową. Tradycyjna przyjaźń i sympatia naszych narodów z każdym rokiem pogłębia się. Znajduje ona wyraz w zacieśnianiu współpracy międzypartyjnej, wymianie kulturalnej, naukowej i turystycznej. W początkach listopada wizytę na Węgrzech złoży Przewodniczący Rady Państwa towarzysz Henryk Jabłoński. Kontakty te posłużą do dalszego zacieśnienia więzów przyjaźni i nawiązania współpracy w nowych dziedzinach.</u>
          <u xml:id="u-51.19" who="#StefanOlszowski">Nasze stosunki z Ludową Republiką Bułgarii cechuje stałe zacieśnianie i rozwój współpracy we wszystkich podstawowych dziedzinach życia partyjnego i państwowego. Wysoko cenimy rozmowy i spotkania z przywódcami partii i narodu Bułgarii, jakie odbyły się latem tego roku. Zaplanowana wizyta delegacji Partyjno-rządowe j w Bułgarii będzie nowym wyrazem zacieśniającej się przyjaźni i współpracy między naszymi krajami. Pogłębia się także nasza współpraca gospodarcza, w tym kooperacja w ważnych gałęziach przemysłu.</u>
          <u xml:id="u-51.20" who="#StefanOlszowski">Pomyślnie rozwijają się nasze stosunki z socjalistyczną Rumunią. Wyrazem tego są rozszerzające się kontakty oraz rozwijająca się współpraca gospodarcza i kulturalna. Rok bieżący przyniósł istotny postęp w kooperacji przemysłowej i specjalizacji produkcji w przemyśle chemicznym, maszynowym i w innych dziedzinach.</u>
          <u xml:id="u-51.21" who="#StefanOlszowski">Dalszemu pogłębieniu uległy nasze stosunki z Socjalistyczną Federacyjną Republiką Jugosławii, w czym doniosłą rolę odegrała wizyta w naszym kraju Prezydenta Jugosławii towarzysza Josipa Broz Tito w czerwcu bieżącego roku i podjęte wówczas ustalenia. Dokonano postępu w kierunku zacieśnienia współpracy międzypaństwowej i międzypartyjnej. Pomyślnie rozwija się handel i kooperacja przemysłowa. Następuje także dalszy rozwój wymiany kulturalno-naukowej.</u>
          <u xml:id="u-51.22" who="#StefanOlszowski">Pomyślnie rozwijają się stosunki z Ludową Republiką Mongolii. Układ przyjaźni i współpracy, jaki zawrzemy z Mongolią, będzie wyrazem zacieśniającej się przyjaźni i współpracy między naszymi dwoma krajami, Stosunki braterskiej współpracy łączą nas z rewolucyjną Kubą. Wizyta towarzysza Fidela Castro w naszym kraju i rozmowy, jakie odbyliśmy, przyczyniły się do zacieśnienia przyjaźni i współpracy we wszystkich dziedzinach. Rozwijana jest współpraca międzypartyjna, zacieśnia się współpraca gospodarcza, czemu sprzyja wejście Kuby do Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej, pomyślnie układa się wymiana naukowa i kulturalna.</u>
          <u xml:id="u-51.23" who="#StefanOlszowski">Obywatele Posłowie! Rozwój dwustronnych stosunków Polski z bratnimi krajami jest istotnym wkładem w umocnienie siły i jedności działania wspólnoty socjalistycznej. Dalsze zacieśnianie więzów przyjaźni i współpracy z bratnimi krajami socjalistycznymi jest naczelnym zadaniem polskiej polityki zagranicznej.</u>
          <u xml:id="u-51.24" who="#StefanOlszowski">Zasadnicze znaczenie dla Polski, podobnie jak dla wszystkich członków naszej wspólnoty, ma umacnianie i rozwijanie wielostronnych form współpracy i współdziałania w ramach Układu Warszawskiego i Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-51.25" who="#StefanOlszowski">27 lat pokoju w Europie — w tym 17 lat od zawarcia, obronnego Układu Warszawskiego — stanowi najdobitniejszy dowód jego znaczenia i skuteczności w zapewnieniu tego najdłuższego w obecnym stuleciu Europy okresu pokoju, bezpieczeństwa jego sygnatariuszy oraz współdziałania krajów socjalistycznych.</u>
          <u xml:id="u-51.26" who="#StefanOlszowski">Zarazem jednak — od samego początku, a zwłaszcza w ostatnich latach państwa Układu Warszawskiego działają na rzecz odprężenia i umocnienia pokoju w Europie. Wysunęły one szereg ważnych, konstruktywnych inicjatyw, w tym ideę zwołania Europejskiej Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy.</u>
          <u xml:id="u-51.27" who="#StefanOlszowski">Ostatni rok stał pod znakiem poważnych postępów w realizacji przyjętego na XXV sesji Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej kompleksowego programu rozwoju integracji socjalistycznej. Jest to program o zasadniczym znaczeniu dla rozwoju społeczno-ekonomicznego Polski, modernizacji jej gospodarki i wzrostu poziomu materialnego ludności. Dlatego też do wypracowania tego programu staraliśmy się wnieść jak największy wkład. Wnosimy ten wkład również do jego realizacji. Program ten obliczony jest na szereg lat. Choć od jego przyjęcia dzieli nas kilkanaście miesięcy, sporo w tym zakresie zrobiono, co wyraźnie stwierdziła XXVI sesja Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej, która odbyła się w lipcu bieżącego roku w Moskwie.</u>
          <u xml:id="u-51.28" who="#StefanOlszowski">Pragnę podkreślić, że Biuro Polityczne Komitetu Centralnego PZPR systematycznie analizuje postępy, jakie są dokonywane w realizacji kompleksowego programu integracji socjalistycznej, zapoznaje się z nowymi inicjatywami w tej kwestii oraz określa zadania delegacji polskiej w Radzie Wzajemnej Pomocy Gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-51.29" who="#StefanOlszowski">Dla umocnienia jedności wspólnoty socjalistycznej ważne znaczenie ma pogłębianie związków ideologicznych, rosnąca współpraca organizacji politycznych, społecznych i kulturalnych, rozszerzające się kontakty między społeczeństwami, zwłaszcza młodzieżą. Umacniają one poczucie więzi internacjonalistycznej między naszymi bratnimi narodami.</u>
          <u xml:id="u-51.30" who="#StefanOlszowski">Będziemy nadal wnosić swój wkład do najważniejszej sprawy, jaką jest umacnianie jedności wspólnoty socjalistycznej.</u>
          <u xml:id="u-51.31" who="#StefanOlszowski">Polska polityka zagraniczna opowiada się za konstruktywnym kształtowaniem normalnych stosunków międzypaństwowych z Chińską Republiką Ludową.</u>
          <u xml:id="u-51.32" who="#StefanOlszowski">Odrzucamy jednak wszelkie próby Chińskiej Republiki Ludowej zmierzające do osłabienia jedności wspólnoty socjalistycznej, a zwłaszcza antyradziecką platformę jej polityki, przynoszącą szkodę sprawie socjalizmu i pokoju na świecie.</u>
          <u xml:id="u-51.33" who="#StefanOlszowski">Jak wskazuje przemówienie chińskiego delegata na obecnej sesji Zgromadzenia Ogólnego Organizacji Narodów Zjednoczonych, Chiny idą pod prąd głównego, odprężeniowego nurtu w sytuacji międzynarodowej. Zaprezentowane przez niego stanowisko było całkowitą negacją osiągniętych postępów w odprężeniu oraz umacnianiu bezpieczeństwa i doniosłych projektów takich, jak zwołanie Europejskiej Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy czy inicjatyw w dziedzinie rozbrojenia.</u>
          <u xml:id="u-51.34" who="#StefanOlszowski">Wysoka Izbo! W stosunku do państw o odmiennym ustroju politycznym Polska kieruje się leninowską zasadą pokojowego współistnienia i współpracy. Gotowi jesteśmy rozwijać współpracę gospodarczą, naukowo-techniczną i w innych dziedzinach ze wszystkimi państwami, które podzielają to nasze zainteresowanie.</u>
          <u xml:id="u-51.35" who="#StefanOlszowski">Wychodzimy także z założenia, że pokój i ustanowienie ogólnoeuropejskiego systemu bezpieczeństwa i współpracy jest sprawą wszystkich państw europejskich, niezależnie od dzielących je różnic ustrojowych i politycznych. Wymaga ona zatem współdziałania i staje się głównym nakazem dla współczesnej Europy. Szczególne znaczenie mają nasze stosunki z Francją. Opierają się one na bogatej tradycji, zbieżności interesów narodowych i stanowisk w wielu sprawach polityki europejskiej i światowej. Rok bieżący przyniósł dalsze rozszerzenie tych stosunków we wszystkich dziedzinach.</u>
          <u xml:id="u-51.36" who="#StefanOlszowski">Wydarzeniem o wielkiej doniosłości dla stosunków polsko-francuskich, a także w szerszym, ogólnoeuropejskim kontekście była niedawna wizyta I Sekretarza Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej towarzysza Edwarda Gierka we Francji.</u>
          <u xml:id="u-51.37" who="#StefanOlszowski">Jak wiadomo — wizyta zakończyła się podpisaniem dwóch ważnych dokumentów:</u>
          <u xml:id="u-51.38" who="#StefanOlszowski">1. Deklaracji o przyjaźni i -współpracy między Polską Rzeczpospolitą Ludową a Republiką Francuską.</u>
          <u xml:id="u-51.39" who="#StefanOlszowski">2. 10-letniego układu o współpracy gospodarczej, przemysłowej i naukowo-technicznej.</u>
          <u xml:id="u-51.40" who="#StefanOlszowski">Deklaracja jest wyrazem bliskich stosunków i współpracy polsko-francuskiej, mimo zasadniczej odmienności ustrojowej obu krajów. Podnosi ona nasze stosunki na wyższy poziom, podkreśla mocno znaczenie współpracy gospodarczej i naukowo-technicznej dla obecnych i przyszłych stosunków między Polską i Francją.</u>
          <u xml:id="u-51.41" who="#StefanOlszowski">Określa ona także zasady, a wśród nich zasadę nienaruszalności granic w Europie, na których powinny opierać się stosunki między państwami o odmiennych ustrojach i tym samym ma szersze międzynarodowe znaczenie.</u>
          <u xml:id="u-51.42" who="#StefanOlszowski">Ważnym postanowieniem deklaracji jest ustanowienie regularnych corocznych konsultacji polsko-francuskich na szczeblu ministrów spraw zagranicznych, a także możliwość przeprowadzenia konsultacji w sprawach pilnych. Doniosłe znaczenie miały rozmowy przeprowadzone przez towarzysza Edwarda Gierka z Prezydentem Pompidou. Dotyczyły one rozwoju stosunków dwustronnych, a także problemów międzynarodowych, a zwłaszcza zagadnień bezpieczeństwa i rozwoju współpracy w Europie.</u>
          <u xml:id="u-51.43" who="#StefanOlszowski">Szereg spraw dwustronnych i międzynarodowych zostało omówionych także w rozmowach Przewodniczącego Komisji Planowania — towarzysza Mieczysława Jagielskiego z Ministrem Giscard d'Estaing i Ministra Spraw Zagranicznych z Ministrem Schumannem.</u>
          <u xml:id="u-51.44" who="#StefanOlszowski">Rozmowy polsko-francuskie cechowała zbieżność poglądów, zwłaszcza w odniesieniu do zwołania i celu Europejskiej Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy, dalszego pogłębiania i utrwalania odprężenia, a także w ocenie kroków prowadzących do wygaszenia ognisk zapalnych w Indochinach i na Bliskim Wschodzie.</u>
          <u xml:id="u-51.45" who="#StefanOlszowski">Polsko-francuski dialog polityczny, do którego oba państwa przywiązują wielkie znaczenie, stanowi ważny element w procesie odprężenia i kształtowania właściwych stosunków w Europie, w procesie budowy w Europie trwałego pokoju i współpracy.</u>
          <u xml:id="u-51.46" who="#StefanOlszowski">Na obecnym etapie stosunków polsko-francuskich szczególne znaczenie ma podpisany 10-letni układ gospodarczy. Otwiera on nowe perspektywy dla rozwoju współpracy gospodarczej, a co za tym idzie i dla treści i kształtu przyszłych stosunków polsko-francuskich. Określa on zasady i stwarza ramy oraz instrumenty dla współpracy gospodarczej i naukowo-technicznej.</u>
          <u xml:id="u-51.47" who="#StefanOlszowski">Obie strony zgodnie podkreśliły priorytet współpracy gospodarczej dla naszych stosunków. Stosownie do tego strona francuska wyszła naprzeciw naszym propozycjom i podjęła w tej mierze odpowiednie decyzje i postanowienia, ułatwiające rozwój współpracy technologicznej i kooperacji przemysłowej. Istotne znaczenie w tym kontekście mają uzyskane we Francji kredyty na sumę 1,5 mld franków na zakupy inwestycyjne.</u>
          <u xml:id="u-51.48" who="#StefanOlszowski">Rezultaty wizyty towarzysza Edwarda Gierka we Francji oznaczają zapoczątkowanie nowej fazy stosunków polsko-francuskich, podtrzymującej wszystko co cenne w dawnych tradycjach, ale jednocześnie nadającej im współczesny charakter i treść.</u>
          <u xml:id="u-51.49" who="#StefanOlszowski">Wizyta była demonstracją przyjaznych uczuć narodu francuskiego do narodu polskiego, sympatii Francji dla Polski, była wyrazem uznania dla dotychczasowego rozwoju Polski i przebytej przez nią socjalistycznej drogi rozwojowej.</u>
          <u xml:id="u-51.50" who="#StefanOlszowski">Delegacja polska i osobiście towarzysz Edward Gierek spotkali się w Paryżu, Lyonie, w zakładach Berliet z licznymi dowodami szacunku i przyjaźni dla socjalistycznej Polski.</u>
          <u xml:id="u-51.51" who="#StefanOlszowski">Wysoki Sejmie! Dokonaliśmy także istotnego postępu w rozwoju dobrosąsiedzkich stosunków z państwami skandynawskimi.</u>
          <u xml:id="u-51.52" who="#StefanOlszowski">Zbieżność poglądów Polski i krajów skandynawskich w ocenie wielu problemów europejskich, a zwłaszcza w odniesieniu do Europejskiej Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy, umożliwia nam kontynuowanie intensywnego dialogu politycznego. Wyrazem tego były liczne w ostatnim okresie kontakty polityczne z neutralną Finlandią i Szwecją, a także Norwegią i Danią.</u>
          <u xml:id="u-51.53" who="#StefanOlszowski">Stałym dążeniem Polski jest zacieśnianie stosunków politycznych i rozwoju wszechstronnej współpracy z naszymi północnymi sąsiadami.</u>
          <u xml:id="u-51.54" who="#StefanOlszowski">Uważamy, że istnieją obiektywne warunki sprzyjające dalszemu zacieśnianiu stosunków gospodarczych, a zwłaszcza rozwojowi na większą niż dotąd skalę kooperacji przemysłowej i wymiany naukowo-technicznej, a także współpracy w ochronie wód Bałtyku, współpracy kulturalnej i w innych dziedzinach.</u>
          <u xml:id="u-51.55" who="#StefanOlszowski">W dniach 23–25 października bieżącego roku Prezes Rady Ministrów towarzysz Piotr Jaroszewicz złoży oficjalną wizytę w Szwecji. Będzie to pierwsza w historii stosunków polsko-szwedzkich wizyta Szefa Rządu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej w tym kraju.</u>
          <u xml:id="u-51.56" who="#StefanOlszowski">Jest naszą intencją, by doprowadziła ona do otwarcia wyższego etapu w rozwoju wzajemnych stosunków.</u>
          <u xml:id="u-51.57" who="#StefanOlszowski">Jesteśmy przekonani, że wizyta towarzysza Piotra Jaroszewicza i rozmowy z Premierem Olofem Palme i innymi politykami Szwecji przyczynią się do pogłębienia przyjaźni między obu naszymi narodami i dobrosąsiedzkiego współdziałania obu krajów w dziele dalszego pogłębienia odprężenia i umocnienia bezpieczeństwa w Europie.</u>
          <u xml:id="u-51.58" who="#StefanOlszowski">Szczególne znaczenie będą mieć rozmowy na temat dalszych perspektyw współpracy gospodarczej. Potencjały ekonomiczne, możliwości surowcowe i techniczne, specjalizacja i podział produkcji, komplementarność gospodarki obu krajów stwarzają — naszym zdaniem — potencjalne warunki nadania znacznie większej rangi współpracy gospodarczej w całokształcie rozwoju naszych stosunków ze Szwecją.</u>
          <u xml:id="u-51.59" who="#StefanOlszowski">Oparcie polsko-szwedzkiej współpracy gospodarczej również na podstawach traktatowych nada większą trwałość i dynamikę wzajemnym stosunkom we wszystkich pozostałych dziedzinach.</u>
          <u xml:id="u-51.60" who="#StefanOlszowski">Pragnę także odnotować pomyślny rozwój stosunków Polski z szeregiem innych krajów Europy zachodniej. Wyraził się on rozwojem wymiany handlowej i współpracy gospodarczej, zwłaszcza z Włochami, Wielką Brytanią, Austrią.</u>
          <u xml:id="u-51.61" who="#StefanOlszowski">Rozwijaliśmy także dialog polityczny z wieloma państwami, a w szczególności z Austrią, Szwajcarią i Belgią, którego wyrazem były wizyty i spotkania na szczeblu ministrów spraw zagranicznych, wiceministrów spraw zagranicznych i innych. Celem naszej polityki jest podniesienie na wyższy poziom stosunków dwustronnych, zwłaszcza gospodarczych oraz poszerzanie współdziałania w normalizacji stosunków w Europie i w tworzeniu trwałych podstaw dla bezpieczeństwa i współpracy na naszym kontynencie.</u>
          <u xml:id="u-51.62" who="#StefanOlszowski">Ze znanych światowej opinii publicznej przyczyn problem normalizacji stosunków z Niemiecką Republiką Federalną zajmuje szczególne miejsce w polityce zagranicznej Polski Ludowej. Wynika to z doświadczeń historycznych naszego narodu. Wynika to także z faktu, że antykomunizm i rewizjonizm terytorialny, dwie główne zasady doktryny i praktyki politycznej kół, przez poprzednie 20 lat rządzących w Niemieckiej Republice Federalnej zatruwały atmosferę polityczną w Europie i stanowiły groźny czynnik zimnej wojny. Taki kurs uniemożliwiał przez szereg lat podjęcie normalizacji stosunków między Polską a Niemiecką Republiką Federalną.</u>
          <u xml:id="u-51.63" who="#StefanOlszowski">Nie było przypadkiem, że rozmowy na temat normalizacji naszych stosunków z Niemiecką Republiką Federalną zapoczątkowane zostały w chwili, gdy do władzy w tym kraju doszły siły myślące kategoriami realistycznymi, dostrzegające potrzebę normalizacji stosunków z państwami socjalistycznymi w oparciu o uznanie realiów powstałych w Europie po II wojnie światowej. Podstawą normalizacji stały się układy zawarte w 1970 roku przez Niemiecką Republikę Federalną ze Związkiem Socjalistycznych Republik Radzieckich i z Polską.</u>
          <u xml:id="u-51.64" who="#StefanOlszowski">Postawa i odważne stanowisko sił realistycznych cieszy się w Polsce uznaniem. Nasze społeczeństwo, pomne przeszłości historycznej, i wyczulone na wszelkie antypolskie zjawiska i tendencje — z nie mniejszą uwagą dostrzega i analizuje wszystkie pozytywne fakty i nurty społeczne w sytuacji politycznej Niemieckiej Republiki Federalnej. Choć może to sprawa drobna, godzi się stwierdzić, że nasza opinia publiczna zauważyła poprawne i przyjazne przyjęcie, z jakim spotkała się nasza ekipa olimpijska na Igrzyskach w Monachium.</u>
          <u xml:id="u-51.65" who="#StefanOlszowski">Z zadowoleniem odnotowujemy poparcie, jakiego rządowi Brandta — Scheela i jego polityce pokojowej normalizacji i rozwoju stosunków z krajami socjalistycznymi udziela coraz większa część społeczeństwa Niemieckiej Republiki Federalnej.</u>
          <u xml:id="u-51.66" who="#StefanOlszowski">Podpisując w grudniu 1970 roku układ o podstawach normalizacji stosunków, Polska i Niemiecka Republika Federalna wyraziły zgodny pogląd, iż po wejściu tego układu w życie nawiązane zostaną stosunki dyplomatyczne. Jak wiadomo, akt ten dokonany został we wrześniu bieżącego roku. Nawiązanie stosunków dyplomatycznych tworzy lepsze warunki dla rozwiązywania wielu problemów stosunków Polska — Niemiecka Republika Federalna. Mam tu na myśli przede wszystkim rozwój stosunków gospodarczych i handlowych. Chodzi nam o usunięcie istniejących jeszcze dyskryminacyjnych barier dla naszego eksportu do Niemieckiej Republiki Federalnej. Sądzimy, iż w niedługim czasie zapoczątkowane zostaną rozmowy na temat wieloletniej umowy gospodarczej i naukowo-technicznej. Jesteśmy gotowi rozwijać różne formy współpracy gospodarczej, w tym zwłaszcza kooperację przemysłową. W tym celu rzeczą niezbędną jest wypracowanie trwałych traktatowych podstaw dla rozwoju wzajemnie korzystnej współpracy gospodarczej, stanowiącej materialne podstawy dla ukształtowania się całości stosunków między obu państwami.</u>
          <u xml:id="u-51.67" who="#StefanOlszowski">Wiele jest do zrobienia w naszych stosunkach z Niemiecką Republiką Federalną w zakresie umów i porozumień traktatowych regulujących poszczególne dziedziny życia i współpracy wzajemnej. W nowych warunkach, przy dobrej woli obu stron, konieczne jest takie pokierowanie procesem normalizacji, by również trudne problemy w naszych wzajemnych stosunkach doczekały się właściwych rozwiązań. Do nich również należy złożony kompleks spraw humanitarnych, którego różne aspekty przedstawiły sobie wzajemnie obie strony w czasie mojej wizyty w Bonn w dniach 13 i 14 września.</u>
          <u xml:id="u-51.68" who="#StefanOlszowski">Sprawy wchodzące w zakres całokształtu normalizacji stosunków między Polską i Niemiecką Republiką Federalną stanowiły treść moich rozmów z Ministrem Spraw Zagranicznych Niemieckiej Republiki Federalnej Walterem Scheelem w Bonn. Pogląd Polski na całokształt normalizacji stosunków z Niemiecką Republiką Federalną miałem zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie w kwietniu bieżącego roku. W trakcie bońskich rokowań postępowaliśmy ściśle według zaprezentowanej wówczas Sejmowi linii politycznej. Z upoważnienia Rządu pragnę złożyć podziękowanie obywatelom posłom za wkład w rozwinięcie tego stanowiska w toku owocnych debat w komisjach w związku z ratyfikacją układu w maju bieżącego roku.</u>
          <u xml:id="u-51.69" who="#StefanOlszowski">Postęp w normalizacji stosunków zależy od obu stron. Leży on także w interesie Niemieckiej Republiki Federalnej, w interesie pokoju, bezpieczeństwa i współpracy w Europie.</u>
          <u xml:id="u-51.70" who="#StefanOlszowski">Tragiczna przeszłość ciąży jednak również na naszych stosunkach współczesnych i tym bardziej podnosi znaczenie normalizacji. Wieniec złożony przez naszą delegację w Dachau był hołdem pamięci ofiar owej przeszłości.</u>
          <u xml:id="u-51.71" who="#StefanOlszowski">Procesu normalizacji nie ułatwiają siły prawicowe, szowinistyczne i militarystyczne działające w Niemieckiej Republice Federalnej. Nie pogodziły się one z realiami polityczno-terytorialnymi, jakie ukształtowały się w Europie w rezultacie klęski III Rzeszy oraz z nową sytuacją, która powstała w Europie po wejściu w życie układów między Związkiem Socjalistycznych Republik Radzieckich i Polską a Niemiecką Republiką Federalną. Świadczą o tym głosy prawicowej prasy zachodnioniemieckiej. Dowodem tego są wypowiedzi niektórych polityków, pojawiające się w toku kampanii wyborczej, trwającej w Niemieckiej Republice Federalnej.</u>
          <u xml:id="u-51.72" who="#StefanOlszowski">Proces normalizacji między Polską i Niemiecką Republiką Federalną jest jednak możliwy i konieczny w oparciu o konsekwentne przestrzeganie i jednoznaczną realizację postanowień układu z 7 grudnia 1970 r. zgodnie z jego duchem i literą.</u>
          <u xml:id="u-51.73" who="#StefanOlszowski">Wysoka Izbo! W ostatnim okresie, zwłaszcza od wizyty Prezydenta Richarda Nixona w Warszawie, notujemy postęp w rozwoju stosunków ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki. Postęp ten osiągany jest w warunkach nowego układu sił w świecie pod wpływem pogłębiającego się odprężenia i coraz pełniejszego urzeczywistniania zasady pokojowego współistnienia państw o odmiennych ustrojach politycznych i społecznych, w szczególności w stosunkach między Związkiem Socjalistycznych Republik Radzieckich i Stanami Zjednoczonymi Ameryki.</u>
          <u xml:id="u-51.74" who="#StefanOlszowski">Rozmowy, jakie towarzysz Edward Gierek i inni członkowie Biura Politycznego Komitetu Centralnego partii oraz Rządu przeprowadzili w Warszawie z Prezydentem Nixonem wykazały, że istnieją możliwości rozwoju wzajemnie korzystnych stosunków, zwłaszcza gospodarczych, pomimo zasadniczych różnic w ustrojach i polityce obu państw. Stanowiło to potwierdzenie zasady pokojowego współistnienia jako podstawy rozwoju i stosunków między Polską a Stanami Zjednoczonymi Ameryki.</u>
          <u xml:id="u-51.75" who="#StefanOlszowski">W warszawskich rozmowach, a także w trakcie moich niedawnych rozmów w Waszyngtonie, omówione zostały dotychczasowe wyniki współpracy oraz możliwości dalszego jej rozwoju. W czasie wrześniowej rozmowy w Waszyngtonie Prezydent Nixon, oceniając dotychczasowe stosunki, zapewnił o gotowości strony amerykańskiej do ich dalszego rozwoju oraz o swoim osobistym zainteresowaniu tą sprawą. Ostatnio nastąpiło ożywienie w dziedzinie gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-51.76" who="#StefanOlszowski">Powołana do życia polsko-amerykańska komisja do spraw handlu stwarza nadzieję na dalsze zwiększenie wymiany handlowej, co leży w interesie obu krajów. Powstały perspektywy na dokonanie korzystnej zmiany w strukturze towarowej wzajemnych obrotów w drodze m.in. rozwoju kooperacji przemysłowej i odpowiednich ułatwień ze strony amerykańskiej. W przygotowaniu jest podpisanie umowy o współpracy naukowo-technicznej. Podpisana została konwencja konsularna, uzgodniono także utworzenie nowych placówek konsularnych.</u>
          <u xml:id="u-51.77" who="#StefanOlszowski">Osiągnięty został także postęp w rozwoju rzeczowej współpracy w dziedzinie komunikacji, żeglugi i innych.</u>
          <u xml:id="u-51.78" who="#StefanOlszowski">Oceniamy, że w wyniku dotychczasowych kontaktów i uzgodnień stworzone zostały sprzyjające warunki do dalszego rozwoju stosunków polsko-amerykańskich. Oczekujemy, iż istniejące jeszcze po stronie amerykańskiej ograniczenia utrudniające rozszerzenie polsko-amerykańskich stosunków gospodarczych zostaną wkrótce zniesione przez rząd Stanów Zjednoczonych Ameryki.</u>
          <u xml:id="u-51.79" who="#StefanOlszowski">Dobrze rozwijają się nasze stosunki z Japonią. Pragniemy je rozszerzać i umacniać, zwłaszcza w dziedzinie gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-51.80" who="#StefanOlszowski">Duże znaczenie przywiązujemy do stałego umacniania więzów politycznych, ekonomicznych i kulturalnych z krajami Azji, Afryki i Ameryki Łacińskiej. Jak to stwierdziliśmy w toku debaty generalnej Zgromadzenia Ogólnego Organizacji Narodów Zjednoczonych będziemy im służyć w miarę możliwości pomocą i doświadczeniem nabytym w okresie przezwyciężania własnego zacofania gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-51.81" who="#StefanOlszowski">Z zadowoleniem możemy stwierdzić pomyślny rozwój przyjaznych stosunków z Indiami i Bengalią. Nawiązaliśmy w tym roku stosunki dyplomatyczne z Australią i Malezją, rozszerzyliśmy stosunki gospodarcze z Pakistanem. Kontynuowaliśmy rozwój stosunków z krajami arabskimi, w szczególności z Syrią, Irakiem, Algierią i Arabską Republiką Egiptu. Rozwijają się nasze stosunki z Libanem.</u>
          <u xml:id="u-51.82" who="#StefanOlszowski">Dalszy rozwój cechował nasze stosunki z Nigerią, Gwineą, Tanzanią, Kenią, Etiopią, Zairem i innymi krajami Afryki. W Ameryce Łacińskiej, oprócz socjalistycznej Kuby, coraz bliższa współpraca łączy nas z Chile. Rozwijamy także stosunki, zwłaszcza handlowe, z Kolumbią, Meksykiem, Peru, Argentyną i Wenezuelą. Z niektórymi spośród tych krajów utrzymujemy żywe stosunki kulturalne i kontakty polityczne. Ważne znaczenie mają zwłaszcza stosunki gospodarcze z Brazylią, krajem o wielkim potencjale gospodarczym i demograficznym. Jesteśmy zainteresowani w dalszym dynamicznym rozwoju tych stosunków. Z zadowoleniem stwierdzamy, że zainteresowanie to żywi także Brazylia.</u>
          <u xml:id="u-51.83" who="#StefanOlszowski">Stwierdzamy, że w stosunkach polskich z państwami Azji, Afryki i Ameryki Łacińskiej istnieją znaczne, nie wykorzystane jeszcze możliwości rozwoju współpracy, zwłaszcza w dziedzinie gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-51.84" who="#StefanOlszowski">Wysoki Sejmie! Główną cechą dynamicznie rozwijającej się sytuacji międzynarodowej jest stałe umacnianie się pozycji sił socjalizmu i postępu oraz prezentowanych przez nie podstaw kształtowania stosunków międzynarodowych na leninowskich zasadach pokojowego współistnienia i współzawodnictwa państw o różnych systemach społeczno-ekonomicznych.</u>
          <u xml:id="u-51.85" who="#StefanOlszowski">Politykę pokojowego współistnienia zawsze łączymy i będziemy łączyć ze zdecydowanym przeciwstawianiem się siłom agresji i przejawom imperialistycznej polityki z pozycji siły. Polska, podobnie jak wszystkie kraje wspólnoty socjalistycznej, udziela niezłomnego poparcia narodom walczącym o wolność, a zwłaszcza bohaterskiemu narodowi wietnamskiemu.</u>
          <u xml:id="u-51.86" who="#StefanOlszowski">Domagamy się zdecydowanie położenia kresu barbarzyńskim bombardowaniom Demokratycznej Republiki Wietnamu i innych krajów indochińskich przez lotnictwo Stanów Zjednoczonych Ameryki i zakończenia wojny. Wypowiadamy się za pokojowym rozwiązaniem konfliktu w oparciu o propozycje przedłożone przez Rząd Demokratycznej Republiki Wietnamu i Tymczasowy Rząd Rewolucyjny Wietnamu Południowego.</u>
          <u xml:id="u-51.87" who="#StefanOlszowski">W opublikowanym ostatnio wspólnym oświadczeniu Polska i Indie — członkowie Międzynarodowej Komisji Kontroli i Nadzoru w Wietnamie zwróciły uwagę państw-uczestników konferencji genewskiej na nowe prowokacje Sajgonu, zmierzające — wbrew układowi genewskiemu — do ograniczenia działalności Komisji w Wietnamie Południowym.</u>
          <u xml:id="u-51.88" who="#StefanOlszowski">Konflikt wietnamski może być rozwiązany w drodze negocjacji pokojowych, w oparciu o pełne prawo narodów indochińskich do decydowania o swoim losie. Mamy niezłomną nadzieję, że niedługo nastąpi dzień, w którym nadejdą optymistyczne wieści z terenu umęczonej i wykrwawionej ziemi wietnamskiej. Dzień ten będzie wielkim świętem ludzkości, triumfem rozsądku i zwycięstwem idei pokoju. Wierzymy, że wszystkie dotychczasowe wysiłki Polski, wielokrotne i niełatwe rozmowy, w tym również z najwyższymi przedstawicielami państw, które są stronami tej wojny, przyniosą owoce i pokojowe rezultaty.</u>
          <u xml:id="u-51.89" who="#StefanOlszowski">Na Bliskim Wschodzie utrzymuje się nadal stan napięcia. U jego źródeł leży nieustępliwe stanowisko izraelskie, odrzucające wszelkie inicjatywy pokojowe, w tym rezolucję Rady Bezpieczeństwa z 22 listopada 1967 roku, zobowiązującą Izrael do wycofania się z okupowanych terytoriów arabskich. Polska stanowczo opowiada się za pokojowym uregulowaniem konfliktu w oparciu o tę rezolucję.</u>
          <u xml:id="u-51.90" who="#StefanOlszowski">Wysoki Sejmie! W ostatnich latach osiągnęliśmy znaczny postęp w politycznym odprężeniu i umacnianiu bezpieczeństwa w Europie. Postęp ten jest przede wszystkim zasługą Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich, głównej siły naszej wspólnoty, prowadzącej konsekwentną, leninowską politykę pokoju.</u>
          <u xml:id="u-51.91" who="#StefanOlszowski">Polityka pokoju odprężenia i pokojowego współistnienia wspólnoty socjalistycznej doprowadziła do zasadniczego postępu w realizacji podstawowych przesłanek umacniania bezpieczeństwa w Europie, zwłaszcza w postaci uznania powojennych realiów polityczno-terytorialnych w Europie za niepodważalne. Znalazło to wyraz w układach zawartych przez Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich i. Polskę z Niemiecką Republiką Federalną. które stanowią uznanie ostatecznego charakteru granicy na Odrze i Nysie i nienaruszalność granicy między dwoma państwami niemieckimi na Łabie.</u>
          <u xml:id="u-51.92" who="#StefanOlszowski">Ważne znaczenie dla normalizacji stosunków w Europie ma także czterostronne porozumienie w sprawie Berlina Zachodniego.</u>
          <u xml:id="u-51.93" who="#StefanOlszowski">Istotne znaczenie mają również odpowiednie porozumienia zawarte miedzy Niemiecką Republiką Demokratyczną a Niemiecką Republiką Federalną i Senatem Berlina Zachodniego. Umocniła się międzynarodowa pozycja Niemieckiej Republiki Demokratycznej.</u>
          <u xml:id="u-51.94" who="#StefanOlszowski">Nowym tego przejawem jest niedawna decyzja Indii i Niemieckiej Republiki Demokratycznej o nawiązaniu stosunków dyplomatycznych. Wcześniej jeszcze Niemiecka Republika Demokratyczna i Finlandia uzgodniły podjęcie stosunków dyplomatycznych.</u>
          <u xml:id="u-51.95" who="#StefanOlszowski">Wyrażamy przekonanie, że w interesie pokoju i współpracy państwa Europy zachodniej, a także państwa innych kontynentów wyciągną do końca wniosek z faktu, że istnieją dziś w Europie dwa suwerenne państwa niemieckie, już uznające się wzajemnie za odrębne podmioty prawa międzynarodowego.</u>
          <u xml:id="u-51.96" who="#StefanOlszowski">Pozytywnym i ważnym krokiem w tym kierunku byłoby przyjęcie obu państw niemieckich do Organizacji Narodów Zjednoczonych i innych organizacji międzynarodowych. Zyskałaby także na tym sama Organizacja Narodów Zjednoczonych, jej prestiż i skuteczność działania.</u>
          <u xml:id="u-51.97" who="#StefanOlszowski">Toczą się obecnie ważne dla Europy rozmowy miedzy Niemiecką Republiką Demokratyczną i Niemiecką Republiką Federalna w sprawie normalizacji wzajemnych stosunków. Polska popiera w całej rozciągłości stanowisko Niemieckiej Republiki Demokratycznej, jakie zajmuje ona w toku tych rokowań i wysoko ceni konstruktywny wkład Niemieckiej Republiki Demokratycznej w normalizację stosunków w Europie.</u>
          <u xml:id="u-51.98" who="#StefanOlszowski">Udzielamy poparcia stanowisku Czechosłowackiej Republiki Socjalistycznej w sprawie normalizacji stosunków z Niemiecką Republiką Federalną.</u>
          <u xml:id="u-51.99" who="#StefanOlszowski">Wysoka Izbo! Odprężenie i procesy normalizacji stosunków w Europie stwarzaj a już dziś wszystkie warunki dla zwołania Europejskiej Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy i przesłanki jej powodzenia.</u>
          <u xml:id="u-51.100" who="#StefanOlszowski">Idea europejskiej konferencji, w której wysunięciu i konkretyzacji Polska odegrała konstruktywną rolę, staje się rzeczywistością.</u>
          <u xml:id="u-51.101" who="#StefanOlszowski">Konsekwentne wysiłki Związku Radzieckiego, Polski i innych krajów socjalistycznych na rzecz zwołania konferencji, a także poparcie dla niej ze strony Francji, Finlandii i innych krajów zachodnich doprowadziły do tego, że stoimy dzisiaj w przededniu rozpoczęcia wielostronnych rozmów przygotowawczych w Helsinkach.</u>
          <u xml:id="u-51.102" who="#StefanOlszowski">Od rozmów tych oczekujemy ustalenia daty, miejsca, trybu zwołania konferencji i uzgodnienia jej porządku obrad tak, aby sama konferencja mogła się odbyć wiosną przyszłego roku.</u>
          <u xml:id="u-51.103" who="#StefanOlszowski">Zgodnie z Deklaracją Praską państw-stron Układu Warszawskiego ze stycznia 1972 roku uważamy, że konferencja powinna ustanowić system zobowiązań, gwarantujący nienaruszalność wszystkich granic istniejących w Europie i integralność terytorialną wszystkich państw, zapewniający jednocześnie wyrzeczenie się stosowania siły lub grożenia jej użyciem w stosunkach między państwami. System ten potwierdziłby jednocześnie zasady poszanowania równości, suwerenności i nieingerowania w wewnętrzne sprawy.</u>
          <u xml:id="u-51.104" who="#StefanOlszowski">Uważamy również, że konferencja powinna doprowadzić do usunięcia wszelkich dyskryminacyjnych przeszkód na drodze rozwoju współpracy gospodarczej, zwłaszcza handlowej, a także ustanowić zasady ułatwiające rozwój stosunków gospodarczych, naukowo-technicznych i kulturalnych pomiędzy państwami europejskimi.</u>
          <u xml:id="u-51.105" who="#StefanOlszowski">Potrzeba stworzenia warunków sprzyjających rozwojowi ogólnoeuropejskiej współpracy gospodarczej jest sprawa szczególnie ważną, kiedy w Europie zachodniej do Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej przystępują nowe kraje i kiedy Europejska Wspólnota Gospodarcza zawiera różnego rodzaju umowy z różnymi krajami zachodnioeuropejskimi.</u>
          <u xml:id="u-51.106" who="#StefanOlszowski">Stoimy na stanowisku, a dowodzą tego doświadczenia Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej, że istniejące ugrupowania regionalne nie muszą wywierać niekorzystnego wpływu na handel z krajami spoza danego ugrupowania. Odwrotnie, mogą nawet rozwojowi tego handlu sprzyjać. Niestety, nie możemy tego powiedzieć o Europejskiej Wspólnocie Gospodarczej, w której polityce wobec krajów socjalistycznych występowały od początku jej istnienia elementy dyskryminacji. Wprawdzie pod wpływem konstruktywnie myślących sił elementy te uległy pewnemu osłabieniu, ale w dalszym ciągu są one jeszcze silne. Określać to siłą rzeczy musi nasz stosunek do tego ugrupowania.</u>
          <u xml:id="u-51.107" who="#StefanOlszowski">Interes ogólnoeuropejskiej współpracy wymaga, aby elementy dyskryminacyjne zostały wyeliminowane całkowicie z naszego kontynentu.</u>
          <u xml:id="u-51.108" who="#StefanOlszowski">Europejska Konferencja Bezpieczeństwa i Współpracy powinna stać się pierwszym etapem w procesie budowania systemu bezpieczeństwa zbiorowego i przezwyciężenia w perspektywie podziału Europy na przeciwstawne sobie ugrupowania polityczno-wojskowe.</u>
          <u xml:id="u-51.109" who="#StefanOlszowski">Traktując w ten sposób konferencję pragniemy, by powołała ona do życia organ do spraw bezpieczeństwa i współpracy, który służąc w pierwszej fazie swego istnienia przede wszystkim jako forum stałej konsultacji między wszystkimi państwami stałby się dogodną formą upowszechniania najbardziej zaawansowanych form współpracy politycznej, jakie istnieją już np. w stosunkach między Związkiem Radzieckim i Francją, a także Polską i Francją.</u>
          <u xml:id="u-51.110" who="#StefanOlszowski">Zdajemy sobie w pełni sprawę, że powodzenie konferencji europejskiej nie przyjdzie samo, ze dalszy rozwój tendencji odprężeniowych w Europie i w świecie może torować sobie drogę z trudnościami i oporami stwarzanymi przez te kola NATO, które me są zainteresowane w pozytywnym procesie przemian. Nie możemy zapomnieć, że nadal działają siły, które pragną poderwać lub opóźnić proces zmian, jaki zachodzi na naszym kontynencie. Głos tych sił jest jednak słabnący, w miarę jak proces odprężenia uruchomiony dzięki inicjatywom państw socjalistycznych, w którym istotną rolę odegrała Polska, umacnia się, staje się nieodwracalny i przynosi konkretne rezultaty.</u>
          <u xml:id="u-51.111" who="#StefanOlszowski">Musimy zakładać, że efekty naszej polityki możemy osiągnąć jedynie w walce o pokój i odprężenie przy pełnym naszym zaangażowaniu i zachowaniu bacznej obserwacji zachodzących procesów.</u>
          <u xml:id="u-51.112" who="#StefanOlszowski">Wysoka Izbo! Polska przywiązuje duże znaczenie do działalności Organizacji Narodów Zjednoczonych. Mimo różnych słabości tej organizacji, uważamy, że może ona spełniać ważną rolę w utrzymaniu pokoju, umocnieniu bezpieczeństwa międzynarodowego i inspirowaniu rozwoju współpracy międzynarodowej.</u>
          <u xml:id="u-51.113" who="#StefanOlszowski">W zakończonej przed kilkoma dniami debacie generalnej Zgromadzenia Ogólnego Organizacji Narodów Zjednoczonych delegacja polska przedstawiła stanowisko naszego kraju wobec węzłowych problemów sytuacji międzynarodowej i zadań Organizacji Narodów Zjednoczonych.</u>
          <u xml:id="u-51.114" who="#StefanOlszowski">W toku tej debaty przeważały zdecydowanie głosy opowiadające się za odprężeniem i utrwaleniem bezpieczeństwa. Wielu mówców podkreślało z naciskiem konstruktywny i istotny wkład, jaki wnosi Polska do utrwalenia pokoju, umocnienia bezpieczeństwa i rozwoju dobrosąsiedzkiej współpracy w Europie. Mogę stwierdzić, że Polska cieszy się wysokim szacunkiem w ONZ. Miarą autorytetu Polski jest powierzenie przedstawicielowi naszego kraju, z ramienia grupy krajów Europy wschodniej, zaszczytnej funkcji Przewodniczącego Zgromadzenia Ogólnego bieżącej sesji. Świadczy o tym m.in, wynik głosowania w tej sprawie, w którym kandydatura Eolski otrzymała 128 głosów na 134 głosujące kraje.</u>
          <u xml:id="u-51.115" who="#StefanOlszowski">Doniosłą rolę w toku prac bieżącej sesji odgrywają ważne inicjatywy ZSRR w sprawie niestosowania siły w stosunkach międzynarodowych, stałego zakazu użycia broni jądrowej oraz propozycje zwołania światowej konferencji rozbrojeniowej. Propozycjom tym Polska udziela pełnego poparcia.</u>
          <u xml:id="u-51.116" who="#StefanOlszowski">Udział Eolski w ONZ, w jej agencjach wyspecjalizowanych i w innych organizacjach międzynarodowych dobrze służy interesom naszego kraju i przynosi konkretne korzyści naszej gospodarce, nauce, technice i kulturze.</u>
          <u xml:id="u-51.117" who="#StefanOlszowski">Przywiązujemy wielkie znaczenie do kształtowania w świecie właściwego obrazu Polski jako kraju socjalistycznego o dynamicznym rozwoju gospodarczym, społecznym i kulturalnym, zwłaszcza w sytuacji, kiedy wciąż działają w niektórych krajach zachodnich instytucje specjalnie utrzymywane do celów dywersyjnej walki przeciw socjalizmowi z pozycji antykomunistycznych, według skompromitowanych schematów z okresu zimnej wojny. Godzi się w tej kwestii oświadczyć, ze pogłębiające się odprężenie i współpraca międzynarodowa będą trwalsze, jeśli towarzyszyć im będzie wzajemnie pogłębiona, rzetelna wiedza narodowa o sobie, oparta na uczuciach szacunku i przyjaźni, jeśli owe pseudoinformacyjne, zatruwające atmosferę międzynarodową ośrodki będą eliminowane z życia.</u>
          <u xml:id="u-51.118" who="#StefanOlszowski">Obchody 500-lecia urodzin Mikołaja Kopernika, 30-lecia powstania Eolskiej Rzeczypospolitej Ludowej i innych rocznic sprzyjać będą dalszemu pogłębianiu wiedzy o Polsce, jej gospodarce, nauce i kulturze, a także polityce zagranicznej.</u>
          <u xml:id="u-51.119" who="#StefanOlszowski">Sądzimy, że sprzyjać one będą także dalszemu pogłębianiu się naszych więzów z rodakami żyjącymi poza granicami kraju.</u>
          <u xml:id="u-51.120" who="#StefanOlszowski">W ostatnim okresie jesteśmy świadkami wyraźnego i pozytywnego wzrostu zainteresowania Polonii w Stanach Zjednoczonych, Francji, Brazylii, Wielkiej Brytanii i w innych krajach „starą ojczyzną”. Wyraża się on zwiększoną ilością przyjazdów do Polski, nawiązywaniem kontaktów naukowo-technicznych, studiami w Polsce itd. Podjęliśmy kroki organizacyjne dla wyjścia naprzeciw temu rosnącemu zainteresowaniu i dla dalszego ułatwienia formalności związanych z przyjazdem do Polski.</u>
          <u xml:id="u-51.121" who="#StefanOlszowski">Wysoka Izbo! Dotychczasowe procesy zachodzące w sytuacji międzynarodowej, wzrost siły i jedności wspólnoty socjalistycznej oraz wyniki osiągnięte w realizacji zasad polityki pokojowego współistnienia stwarzają pomyślne przesłanki dla wzmożenia wysiłków w walce o trwały pokój, o umocnienie bezpieczeństwa w Europie, o rozwój ogólnoeuropejskiej współpracy, o aktywną rolę i miejsce Polski w tej współpracy.</u>
          <u xml:id="u-51.122" who="#StefanOlszowski">Dążymy konsekwentnie do tego, żeby Polska była bezpieczna i coraz silniejsza, aby umacniała swoją pozycję gospodarczą, by coraz intensywniej i skuteczniej uczestniczyła w międzynarodowym podziale pracy, by wniosła godny siebie wkład w pokojowy i postępowy rozwój Europy i świata.</u>
          <u xml:id="u-51.123" who="#StefanOlszowski">W wyniku tego wzrasta międzynarodowa rola Polski, a także prestiż naszej partii — Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, kierowniczej siły narodu polskiego.</u>
          <u xml:id="u-51.124" who="#StefanOlszowski">Umacniać pozycję międzynarodową państwa, jego siłę, trwałość i wartość jego sojuszów, stan ekonomiki i kultury kraju, zwiększać udział w międzynarodowym podziale pracy — oto zadania służby zagranicznej.</u>
          <u xml:id="u-51.125" who="#StefanOlszowski">Są to zadania wymagające od szerokiego frontu tej służby wiedzy, ofiarności i oddania. Są one tożsame z ogólnonarodowymi zadaniami klasy robotniczej, ludzi nauki i kultury, wszystkich polskich patriotów.</u>
          <u xml:id="u-51.126" who="#StefanOlszowski">Niespełna rok minął od VI Zjazdu naszej partii, który zainicjował nowy doniosły etap w rozwoju socjalistycznej ojczyzny.</u>
          <u xml:id="u-51.127" who="#StefanOlszowski">Pomyślny rozwój budownictwa socjalistycznego w Polsce, umocnienie pozycji socjalizmu, poparcie narodu dla programu partii tworzą fundament aktywnej polityki zagranicznej państwa. Podstawowe zadania naszej polityki zagranicznej sformułował VI Zjazd partii.</u>
          <u xml:id="u-51.128" who="#StefanOlszowski">Zadania te wynikają z potrzeb społeczno-gospodarczego rozwoju kraju. Z obecnego etapu budownictwa socjalistycznego, dokonującego się w dobie rewolucji naukowo-technicznej i kształtowania się nowego międzynarodowego podziału pracy. Polityka zagraniczna, handel zagraniczny, współpraca gospodarcza i naukowo-techniczna mogą i powinny stawać się istotnym czynnikiem przyspieszającym socjalistyczny rozwój kraju.</u>
          <u xml:id="u-51.129" who="#StefanOlszowski">Zadania te wynikają z polityki pokoju, jaką prowadzi wspólnota socjalistyczna, z walki o zwycięstwo zasad pokojowego współistnienia, o eliminację wojen i umocnienie bezpieczeństwa, o rozwój równoprawnej współpracy międzynarodowej. Jako aktywny członek wspólnoty Polska wnosi swój wkład do realizacji jednolitej polityki zagranicznej wspólnoty socjalistycznej. Jest to wkład stosowny do potencjału gospodarczego, demograficznego i obronnego naszego państwa.</u>
          <u xml:id="u-51.130" who="#StefanOlszowski">Obywatele Posłowie! Rząd przedstawia Sejmowi, jako najwyższej, suwerennej władzy Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, rezultaty prac oraz główne zadania i zamierzenia w dziedzinie polityki zagranicznej.</u>
          <u xml:id="u-51.131" who="#StefanOlszowski">Do Was, Obywatele Posłowie, należy wszechstronna ich analiza oraz głęboka ocena.</u>
          <u xml:id="u-51.132" who="#StefanOlszowski">Zwracam się w imieniu Prezesa Rady Ministrów do Wysokiej Izby o przyjęcie przedłożonej informacji i o aprobatę dotychczasowych wyników oraz nakreślonych założeń dalszej międzynarodowej działalności naszego państwa.</u>
          <u xml:id="u-51.133" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#StanisławGucwa">Dziękuję Obywatelowi Ministrowi Spraw Zagranicznych za wygłoszenie informacji.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#StanisławGucwa">Obywatele Posłowie! Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o aktualnych problemach polityki zagranicznej Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, przedstawiona na dzisiejszym posiedzeniu Sejmu, zawiera bilans działania naszego państwa na arenie międzynarodowej, syntetyczną ocenę realizacji na tej płaszczyźnie naszych podstawowych zadań.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#StanisławGucwa">Jest to bilans pozytywny, dający podstawę do uzasadnionej satysfakcji, zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę fakt, że sytuacja międzynarodowa we współczesnej dobie ma coraz większy wpływ na realizację zasadniczych celów polityki wewnętrznej poszczególnych państw. Nasza polityka zagraniczna cieszy się zasłużonym uznaniem w świecie i podnosi znaczenie Polski na arenie międzynarodowej.</u>
          <u xml:id="u-52.3" who="#StanisławGucwa">Sprawą pierwszoplanową, którą należy z całą mocą podkreślić, jest harmonijna jedność między celami naszej polityki wewnętrznej i zagranicznej. Te same ideały socjalizmu, które inspirują nasze programy rozwoju społeczno-gospodarczego, wyznaczają również kierunki działania naszej polityki zagranicznej. Organiczna jedność tych dwóch sfer polityki Polski Ludowej stanowi o poparciu całego narodu dla polityki zagranicznej, zaangażowaniu w jej realizację.</u>
          <u xml:id="u-52.4" who="#StanisławGucwa">Niezmienną cechą naszej polityki zagranicznej jest konsekwentne łączenie pierwiastków patriotycznych z internacjonalistycznymi.</u>
          <u xml:id="u-52.5" who="#StanisławGucwa">Jesteśmy przekonani, że najbardziej żywotne interesy Polski mogą być zabezpieczone tylko w ramach wspólnoty krajów socjalistycznych, że ich siła stanowi podstawowy warunek ugruntowania się na naszym kontynencie zasad pokojowego współistnienia. Wszechstronny rozwój Polski jest więc nie tylko patriotycznym obowiązkiem obywateli, lecz także urzeczywistnianiem internacjonalistycznych haseł wysuniętych przez kraje socjalistyczne i ruchy postępowe na świecie. Jest to równocześnie istotny przyczynek do realizacji ogólnoludzkiej dążności do uchronienia świata przed katastrofą wojny nuklearnej.</u>
          <u xml:id="u-52.6" who="#StanisławGucwa">W okresie objętym informacją Ministra Spraw Zagranicznych miały miejsce ważne wydarzenia w polityce międzynarodowej. Aktywny udział naszego państwa w kształtowaniu nowej atmosfery w sytuacji międzynarodowej realizowany był konsekwentnie na dwóch płaszczyznach:</u>
          <u xml:id="u-52.7" who="#StanisławGucwa">— umacniania przyjaźni i współpracy ze Związkiem Radzieckim i krajami socjalistycznymi, pogłębiania integracji krajów RWPG,</u>
          <u xml:id="u-52.8" who="#StanisławGucwa">— realizacji jednolitej pokojowej linii wspólnoty socjalistycznej w stosunkach z krajami o innych systemach społeczno-gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-52.9" who="#StanisławGucwa">Na tych dwóch płaszczyznach działania mamy sukcesy. Są one wynikiem realizacji programu VI Zjazdu Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.</u>
          <u xml:id="u-52.10" who="#StanisławGucwa">Polityka ta, prowadzona pod przewodnictwem I Sekretarza KC PZPR obywatela Edwarda Gierka oraz przez Rząd Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej pod kierownictwem obywatela Piotra Jaroszewicza, dobrze służy naszemu państwu i jego obywatelom.</u>
          <u xml:id="u-52.11" who="#StanisławGucwa">Z przyjemnością stwierdzam, że w ramach szerokiej aktywności parlamentarnej istotną rolę w polityce międzynarodowej spełnia Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Wnosimy wiele wysiłków w procesy odprężenia w Europie, z którymi wiążemy nasze pokojowe nadzieje. Udzielamy poparcia słusznej walce narodu wietnamskiego i wspieramy inicjatywy służące sprawiedliwemu rozwiązaniu konfliktów światowych.</u>
          <u xml:id="u-52.12" who="#StanisławGucwa">W imieniu Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej wyrażamy uznanie dla realizowanej polityki zagranicznej.</u>
          <u xml:id="u-52.13" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-52.14" who="#StanisławGucwa">Konwent Seniorów proponuje, aby Wysoki Sejm nie przeprowadzał dyskusji nad przedstawioną przez Rząd informacją, proponuje natomiast podjęcie uchwały o następującej treści:</u>
          <u xml:id="u-52.15" who="#StanisławGucwa">„Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej przyjmuje informację Ministra Spraw Zagranicznych o aktualnych problemach polityki zagranicznej PRL do aprobującej wiadomości”.</u>
          <u xml:id="u-52.16" who="#StanisławGucwa">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm zgodził się z tą propozycją.</u>
          <u xml:id="u-52.17" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-52.18" who="#StanisławGucwa">Sprzeciwu nie słyszę. Oklaski są wyrazem aprobaty.</u>
          <u xml:id="u-52.19" who="#StanisławGucwa">Stwierdzam, że Sejm podjął uchwałę.</u>
          <u xml:id="u-52.20" who="#StanisławGucwa">Porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia został wyczerpany.</u>
          <u xml:id="u-52.21" who="#StanisławGucwa">Proszę Obywatela Sekretarza Posła Henryka Pawłowskiego o odczytanie komunikatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#HenrykPawłowski">Bezpośrednio po zakończeniu posiedzenia Sejmu odbędzie się w sali kolumnowej wspólne posiedzenie Komisji:</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#HenrykPawłowski">1) Prac Ustawodawczych,</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#HenrykPawłowski">2) Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego,</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#HenrykPawłowski">3) Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-53.4" who="#HenrykPawłowski">Jutro, tj. dnia 20 października br. odbędą się posiedzenia:</u>
          <u xml:id="u-53.5" who="#HenrykPawłowski">1) Komisji Rolnictwa i Przemysłu Spożywczego w sali nr 118, o godz. 8 min. 30.</u>
          <u xml:id="u-53.6" who="#HenrykPawłowski">2) Komisji Spraw Wewnętrznych i Wymiaru Sprawiedliwości w sali nr 67, Dom Poselski, o godz. 9.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#StanisławGucwa">Na tym kończymy 6 posiedzenie Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#StanisławGucwa">Protokół posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Biurze Prac Sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#StanisławGucwa">O terminie następnego posiedzenia Sejmu zostaną Obywatele Posłowie powiadomieni.</u>
          <u xml:id="u-54.3" who="#StanisławGucwa">Zamykam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-54.4" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 19 min. 20)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>