text_structure.xml 306 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874 875 876 877 878 879 880 881 882 883 884 885 886 887 888 889 890 891 892 893 894 895 896 897 898 899 900 901 902 903 904 905 906 907 908 909 910 911 912 913 914 915 916 917 918 919 920 921 922 923 924 925 926 927 928 929 930 931 932 933 934 935 936 937 938 939 940 941 942 943 944 945 946 947 948 949 950 951 952 953 954 955 956 957 958 959 960 961 962 963 964 965 966 967 968 969 970 971 972 973 974 975 976 977 978 979 980 981 982 983 984 985 986 987
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 15 min. 10.)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Przewodniczą na posiedzeniu Marszałek Sejmu Czesław Wycech i wicemarszałek Zenon Kliszko.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#Marszałek">Wysoki Sejmie! W dniu 21 marca 1959 r. Rada Państwa podjęła uchwałę w sprawie zwołania sesji Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#Marszałek">Uchwała ta brzmi:</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#Marszałek">„Na podstawie art. 25 ust. 1 pkt 2 Konstytucji Polskiej, Rzeczypospolitej Ludowej Rada Państwa postanawia zwołać piątą sesję Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej na dzień 1 kwietnia 1959 r.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#Marszałek">Przewodniczący Rady Państwa — Aleksander Zawadzki</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#Marszałek">Sekretarz Rady Państwa — Julian Horodecki”</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#Marszałek">Na podstawie powyższej uchwały Prezydium Sejmu — zgodnie z art. 42 regulaminu Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej — ustaliło termin posiedzenia na dzień dzisiejszy.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#Marszałek">Otwieram posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#Marszałek">Powołuję na sekretarzy posłów Józefa Boreckiego i Stanisława. Hasiaka.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#Marszałek">Protokół i listę mówców prowadzi poseł Józef Borecki.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#Marszałek">Proszę Posłów Sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#Marszałek">Protokoły 33, 34 i 35 posiedzeń Sejmu uważam za przyjęte, gdyż nie wniesiono przeciw nim zarzutów.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#Marszałek">Prezydium Sejmu zawiadamia, że udzieliło urlopów następującym obywatelom posłom, względnie usprawiedliwia ich nieobecność na dzisiejszym posiedzeniu: Baron Józef, Brzeziński Stefan, Gajewski Piotr, Gertych Zbigniew, Jabłoński Henryk, Jamka Marian, Karolczak Ludwik, Lange Oskar, Leliński Henryk, Liszka Elżbieta, Lityński Marian, Miodoński Jan, Mirek Jan, Moskwa Zygmunt, Nowicki Kazimierz, Ryznar Jan, Schneider Jan, Szpakowski Ronald, Śliwiński Wacław, Tatarkówna-Majkowska Michalina, Twardawa Franciszek, Wasilewski Stanisław, Wyrobek Aleksander, Zastawny Józef.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#Marszałek">Ustalony przez Prezydium Sejmu porządek dzienny dzisiejszego posiedzenia został Obywatelom Posłom doręczony.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#Marszałek">Konwent Seniorów proponuje uzupełnienie porządku dziennego przez dodanie punktu 6 o następującym brzmieniu: Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o współodpowiedzialności majątkowej pracowników za niedobory w przedsiębiorstwach obrotu towarowego (druk nr 257).</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#Marszałek">Tekst ustawy został Obywatelom Posłom doręczony w dniu dzisiejszym.</u>
          <u xml:id="u-2.15" who="#Marszałek">Ponadto Prezydium Sejmu proponuje, aby punkt 1 porządku dziennego rozpatrzyć jako punkt 5, a punkt 2 jako punkt 1, zmieniając odpowiednio numerację pozostałych punktów.</u>
          <u xml:id="u-2.16" who="#Marszałek">Czy w sprawie porządku dziennego dzisiejszego posiedzenia pragnie kto z Obywateli Posłów zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-2.17" who="#Marszałek">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-2.18" who="#Marszałek">Wobec tego mogę uważać, że Sejm zatwierdził porządek dzienny przedstawiony przez Prezydium Sejmu wraz ze zmianami.</u>
          <u xml:id="u-2.19" who="#Marszałek">Przystępujemy do punktu 1 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej o rządowym projekcie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w miastach i osiedlach (druki nr 228 i 253).</u>
          <u xml:id="u-2.20" who="#Marszałek">Głos ma sprawozdawca poseł Stanisław Hudak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PosełHudakStanisław">Wysoki Sejmie! Już od dłuższego czasu czynimy wiele starań i wysiłków, aby z każdym dniem, równocześnie z budową i rozbudową naszych miast, wsi i osiedli podnosić lich kulturę, aby coraz lepiej zabezpieczać utrzymanie w nich czystości i ogólnego porządku. Poczynania w tym kierunku, rodzące się w społecznym aktywie rad narodowych, w organizacjach młodzieżowych, w inicjatywie terenowej prasy, większej operatywności na tym odcinku organów Milicji Obywatelskiej, są najlepszym tego dowodem.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PosełHudakStanisław">Z uznaniem należy podkreślić podjętą ostatnio inicjatywę Komitetu Dzielnicowego PZPR Warszawa — Stare Miasto, w wyniku której przyjęto opracowany plan uporządkowania 21 punktów w tej dzielnicy przy pomocy społeczeństwa i pracowników poszczególnych zakładów pracy. Podobną inicjatywę podjęło Prezydium Dzielnicowej Rady Narodowej Grunwald w Poznaniu i wiele innych. Bardzo pożyteczną pracę w tym kierunku, w ramach społecznych i obywatelskich obowiązków, wykonują ostatnio organizowane dziecięce komitety blokowe, które porządkują podwórza, otaczają opieką skwery i zieleńce, uczestniczą w konkursach o czysty i estetyczny wygląd swoich miast i osiedli. Ostatnio na przykład w ramach przeprowadzonej akcji sanitarno-porządkowej, Komitet Dziecięcy nr 4 w Grudziądzu zebrał 330 kg złomu i makulatury na sumę 154 zł i pieniądze te przekazał na pomnik dla pomordowanych przez okupanta patriotów.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#PosełHudakStanisław">Mimo jednak ogromnych wysiłków ze strony państwa i społeczeństwa, zmierzających do uporządkowania wy mienionego stanu, poziom czystości i porządku w naszych miastach, osiedlach i wsiach jest wysoce niezadowalający, a nawet w niektórych wypadkach wręcz karygodny. Składa się na taką sytuację wiele przyczyn. Występują tu na pewno tak zwane przyczyny natury obiektywnej i subiektywnej.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#PosełHudakStanisław">Na podstawie jednak własnej obserwacji oraz opierając się na treści wielu listów nadesłanych do sejmowej Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej od obywateli miast Warszawy, Krakowa, Kościerzyny i innych, na podstawie materiałów dostarczonych przez Najwyższą Izbę Kontroli dochodzimy w konsekwencji do przekonania, że na brak porządku i czystości w głównej mierze składają się takie okoliczności, jak:</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#PosełHudakStanisław">1) zupełnie beztroski stosunek administratorów, właścicieli nieruchomości, lokatorów, dozorców domowych, kierowników administracyjnych zakładów produkcyjnych, urzędów i instytucji do spraw porządkowych;</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#PosełHudakStanisław">2) słaba aktywność wielu terenowych rad narodowych, które zwracają uwagę na te sprawy przede wszystkim od przypadku do przypadku. To samo dotyczy organów Milicji Obywatelskiej;</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#PosełHudakStanisław">3) niedostateczna w dalszym ciągu ilość taboru i sprzętu w miejskich przedsiębiorstwach oczyszczania miast, jak również niedostateczne wykonywanie przez te przedsiębiorstwa ich podstawowych obowiązków w utrzymaniu czystości i porządku;</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#PosełHudakStanisław">4) niedostateczne uporządkowanie i zorganizowanie na terenie kraju sprawy dotyczącej wykorzystania odpadków z gospodarstw domowych, jak na przykład: papier, stłuczka, szmaty, obierki ziemniaczane, kości itp.;</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#PosełHudakStanisław">5) brak systematycznej pracy propagandowo-wychowawczej w tym zakresie z młodzieżą szkolną i ze starszym społeczeństwem, podczas której zapoznawałoby z sytuacją na odcinku sanitarnym, porządku i kultury i wskazywałaby na wypływające stąd obowiązki dla młodzieży i naszych obywateli.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#PosełHudakStanisław">Jak poważne zaniedbania marny w tym zakresie, potwierdzi chociażby kilka wybranych faktów z tej dziedziny. W okresie tegorocznej zimy, podczas trwania gołoledzi, z braku dostatecznego porządkowania jezdni i chodników, na przykład w Krakowie w ciągu trzech dni stwierdzono 45 wypadków złamania rąk i nóg i 62 wypadki ogólnych potłuczeń.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#PosełHudakStanisław">Jeśli chodzi o estetyczny wygląd naszych miast i osiedli, to naprawdę trudno sobie z tym poradzie. Na przykład w każdym naszym większym mieście istnieją specjalnie wyznaczone miejsca na tablice i słupy, na których ma się wywieszać różnego rodzaju ogłoszenia. Przepisy te jednak nie są respektowane i przestrzegane. Pod tym względem przoduje na pewno Warszawa, gdzie dzicy rozlepiacze ogłoszeń tapetują nimi mury i bramy domów, parkany, latarnie, nie oszczędzając nawet filarów mostu Poniatowskiego i ulicznych transformatorów elektrycznych. Doprawdy — strach spojrzeć, jak wyglądają kamienice i mury z takimi ozdobami.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#PosełHudakStanisław">Brak dostatecznej czystości i porządku uwidacznia się na dworcach kolejowych, w restauracjach, na podwórzach, klatkach schodowych i w sklepach. Mamy nagminne wypadki zanieczyszczania miejsc publicznych, parków, niszczenia trawników, zieleni, młodego drzewostanu — szczególnie drzew przydrożnych.</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#PosełHudakStanisław">Wysoki Sejmie! Mając taką sytuację na odcinku czystości, estetyki i porządku, jesteśmy zobowiązani na apel ogromnej większości naszego społeczeństwa podjąć takie decyzje, które w parze z pracą uświadamiającą i wychowawczą pomogą radykalnie zmienić dotychczasowy stan rzeczy. Takim instrumentem w ręku władz terenowych ma się stać ustawa dotycząca utrzymania czystości i porządku w miastach i osiedlach, której to projekt mam zaszczyt referować na dzisiejszym posiedzeniu naszego Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#PosełHudakStanisław">Obowiązujące dotychczas rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej z 16 marca 1928 r. o usuwaniu nieczystości i wód opadowych nie może być uznane za wystarczające w obecnych warunkach. Wiele przepisów w nim zawartych straciło całkowicie swoją aktualność i dziedzina ta wymaga uregulowania przez zastąpienie starego rozporządzenia aktem ustawodawczym, który by zapewnił możliwie wszechstronne potraktowanie problemu, a jednocześnie uwzględnił zupełnie odmienne warunki ekonomiczne i prawno-ustrojowe.</u>
          <u xml:id="u-3.14" who="#PosełHudakStanisław">Zachodzi pytanie, w jakim stopniu te właśnie postulaty będzie spełniać ustawa, którą dzisiaj mamy uchwalić?</u>
          <u xml:id="u-3.15" who="#PosełHudakStanisław">Odpowiadając na to pytanie należy przede wszystkim stwierdzić, że najistotniejszą cechą dodatnią niniejszego projektu jest to, że wyraźnie określa on, kto i za co jest odpowiedzialny. Projekt ten rozróżnia na przykład przy wykonywaniu obowiązku utrzymania czystości, na kim ciąży obowiązek usuwania nieczystości, oraz podaje, do kogo należy utrzymywanie porządku i czystości w nieruchomościach i kto za to odpowiada.</u>
          <u xml:id="u-3.16" who="#PosełHudakStanisław">W art. 4 projekt nakłada na osoby i jednostki sprawujące zarząd nad nieruchomością obowiązek utrzymania porządku i czystości. Tenże sam przepis dokładnie punkt po punkcie precyzuje, co należy rozumieć pod pojęciem obowiązku utrzymania czystości i porządku. Z art. 4 ust. 3 wynika, że nie tylko właściciel czy administrator budynku są obowiązani do utrzymania porządku. Dochodzi tu nowy partner, a mianowicie zarządca zakładu handlowego, produkcyjnego itp., który ma obowiązek dbania o czystość przy swoim zakładzie.</u>
          <u xml:id="u-3.17" who="#PosełHudakStanisław">Art. 6 projektu wprowadza bardzo istotny moment, a mianowicie precyzuje, kto ponosi odpowiedzialność za utrzymanie czystości i porządku na terenie nieruchomości. Wymienia on kolejno zarządców i dozorców nieruchomości oraz kierownictwo zakładów i przedsiębiorstw, zajmujących się zawodowo oczyszczaniem miast i osiedli.</u>
          <u xml:id="u-3.18" who="#PosełHudakStanisław">Przepisy karne w art. 13 i następnym przewidują odpowiedzialność karną o sankcji dość poważnie zaostrzonej za niewykonanie obowiązków przewidzianych w projekcie. Doszedł tu art. 14, który przewiduje karę grzywny za zanieczyszczanie miejsc publicznych.</u>
          <u xml:id="u-3.19" who="#PosełHudakStanisław">Niniejszy projekt wchodzi pod obrady w zupełnie odmiennych warunkach politycznych i gospodarczych niż dotychczas obowiązujący akt prawny. Szybki rozwój całej naszej gospodarki w warunkach Polski Ludowej, rozbudowa i przebudowa miast i wsi, wzrost ilości urządzeń socjalnych i kulturalnych tworzą nowe warunki i możliwości w zakresie higieny komunalnej. Wyrazem tego między innymi są takie przepisy, jak na przykład art. 3 ust. 2 i 3 dotyczące projektów budowy urządzeń kanalizacyjnych i urządzeń przeznaczonych do gromadzenia i usuwania nieczystości. Plany takich urządzeń powinny być uzgodnione z lokalnym planem zagospodarowania przestrzennego oraz uzgodnione z organami inspekcji sanitarnej, a projekty budowy oczyszczalni ścieków wymagają opinii organów gospodarki wodnej.</u>
          <u xml:id="u-3.20" who="#PosełHudakStanisław">Wiele szkód gospodarce rolnej i rybnej wyrządziły w ostatnich latach niektóre zakłady przemysłowe, odprowadzające ścieki do rzek i jezior. Projekt stara się zapobiec w przyszłości takim nadużyciom, nakładając w art. 7 ust. 3 na te zakłady obowiązek założenia i utrzymania w należytym stanie oczyszczalni ścieków, a także nakładanie wszelkich urządzeń zabezpieczających tak wody, jak i gleby przed szkodliwym działaniem ścieków. Jest prawdą bezsprzeczną, że zagadnienie to urosło do poważnego problemu gospodarczego i powinno ono być opracowane przez zespoły rzeczoznawców z dziedziny gospodarki wodnej i rolnej. Dlatego też projekt ustawy rezerwuje w tym celu w art. 7 ust. 2 szczegółowe opracowanie warunków, jakim powinny odpowiadać ścieki do wód powierzchniowych i do ziemi, dla poszczególnych kierowników resortów w formie rozporządzeń wykonawczych. Poza tym art. 11 projektu wprowadza novum, w porównaniu z dotychczas obowiązującym rozporządzeniem z 16 marca 1928 r., a mianowicie upoważnia on ministra gospodarki komunalnej do sprecyzowania w drodze rozporządzenia obowiązków zarządów budynków i najemców lokali w zakresie postępowania z odpadkami użytkowymi pochodzącymi z tych budynków. Ten sam artykuł w ust. 2 upoważnia prezydia rad narodowych do wydania w tym przedmiocie szczegółowych instrukcji, dostosowanych do warunków lokalnych.</u>
          <u xml:id="u-3.21" who="#PosełHudakStanisław">Doniosłości tego zagadnienia dla gospodarki narodowej nie potrzebuję uzasadniać. Trzeba stwierdzić, że dziedzina ta była u nas, w przeciwieństwie do innych krajów, poważnie zaniedbana. Wykazywaliśmy daleko posuniętą rozrzutność i niegospodarność.</u>
          <u xml:id="u-3.22" who="#PosełHudakStanisław">Dla potwierdzenia takiej właśnie sytuacji na tym odcinku przytoczę krótką relację Najwyższej Izby Kontroli z przeprowadzonej kontroli w tym zakresie. W informacji tej czytamy między innymi: „Zbieraniem i sprzedażą odpadków użytkowych zajmują się ubocznie na własny rachunek, w trakcie obowiązkowego dnia pracy, pracownicy miejskich przedsiębiorstw oczyszczania. Ta „prywatna inicjatywa” pracowników tych przedsiębiorstw przynosi im dość poważne korzyści materialne. Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania w Warszawie szacuje wartość wydzielanych nielegalnie przez załogi odpadków użytkowych na 3.750 zł dziennie, a 1.100 tys. zł rocznie (ponadto przez tak zwanych dzikich zbieraczy 300 tys. zł rocznie). Miesięczny dochód na jednego robotnika przypadający z tego źródła szacuje się na około 400 zł. Należy zaznaczyć, że tak pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania, jak i dzicy zbieracze zainteresowani są w wydzielaniu odpadków bardziej atrakcyjnych, jak butelki, metale, częściowo szmaty i makulatura. Reszta odpadów użytkowych pozostaje na wysypiskach”.</u>
          <u xml:id="u-3.23" who="#PosełHudakStanisław">Ponadto z materiałów tych dowiadujemy się, że „aczkolwiek to samorzutne zbieranie odpadów użytkowych przynosi dochody ekipom Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania, jednocześnie powoduje straty dla przedsiębiorstwa. Na przykład w Miejskim Przedsiębiorstwie Oczyszczania w Łodzi wykorzystywanie przez ekipy wywozowe czasu pracy i pojazdów dla przewożenia odpadów użytkowych spowodowało, niezależnie od zwiększonego zużycia benzyny, spadek wydajności pracy w okresie trzech kwartałów 1958 r. o 9% w porównaniu z analogicznym okresem 1957 r.”.</u>
          <u xml:id="u-3.24" who="#PosełHudakStanisław">Miejmy nadzieję, że wprowadzone przez nas środki administracyjne, po przełamaniu początkowych oporów, pomogą nam do poprawy sytuacji. Projekt omawianej przeze mnie ustawy z konieczności wprowadza w art. 13 sankcję karną za niewykonanie obowiązków nałożonych w artykule 11 ust. 1.</u>
          <u xml:id="u-3.25" who="#PosełHudakStanisław">Wysoki Sejmie! Projekt ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w miastach i osiedlach był bardzo szczegółowo omawiany 3 kwietnia 1959 r. na posiedzeniu sejmowej Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej przy współudziale przedstawicieli Komisji Zdrowia i Kultury Fizycznej. W wyniku dyskusji postanowiono jednomyślnie przyjąć niniejszy projekt ustawy z następującymi poprawkami:</u>
          <u xml:id="u-3.26" who="#PosełHudakStanisław">— w art. 12 ust. 1 skreśla się wyrazy: „z wyjątkiem art. 13, 14, 15 i 16”.;</u>
          <u xml:id="u-3.27" who="#PosełHudakStanisław">— art. 14 otrzymuje brzmienie:</u>
          <u xml:id="u-3.28" who="#PosełHudakStanisław">„Art 14. Kto</u>
          <u xml:id="u-3.29" who="#PosełHudakStanisław">1) zanieczyszcza lub zaśmieca miejsca przeznaczone do użytku powszechnego, jak ulice, place, ogrody, zieleńce itp., albo miejsca w części zabudowań przeznaczonych do wspólnego użytku i na terenach nie zabudowanych pomiędzy budynkami,</u>
          <u xml:id="u-3.30" who="#PosełHudakStanisław">2) uszkadza urządzenia przeznaczone do utrzymania czystości,</u>
          <u xml:id="u-3.31" who="#PosełHudakStanisław">3) niszczy lub uszkadza roślinność albo depcze trawę w parkach, ogrodach i zieleńcach przeznaczonych do użytku powszechnego — podlega karze grzywny od 50 zł do 3.000 zł, o ile czyn nie jest zagrożony karą surowszą w innych przepisach”. Powyższe poprawki zawarte są w druku sejmowym nr 253. Poprawka pierwsza do art. 12 ust. 1 ma na celu nieograniczenie kompetencji wojewódzkich rad narodowych w sprawie decyzji, w jakim zakresie przepisy ustawy mają być stosowane na terenie gromad. Druga poprawka znacznie rozszerza i wyjaśnia treść art. 14 od strony formalnej i rzeczowej.</u>
          <u xml:id="u-3.32" who="#PosełHudakStanisław">W druku nr 253 zawarta jest jeszcze poprawka do art. 15 projektu, a mianowicie proponuje się dodanie na końcu zdania: „Kolegia karno-administracyjne wymierzają w tych sprawach również karę aresztu”. Z brzmienia art. 15 wynika, że zwrot „w tych sprawach” odnosi się do art. 13 i 14 projektu ustawy. Powstaje w związku z tym pewna nieścisłość, bowiem art. 13 przewiduje karę aresztu jedynie w pkt 1, a art. 14 w ogóle kary aresztu nie przewiduje, a tylko karę grzywny. W związku z tym zgłaszam dodatkową poprawkę do druku nr 253, a mianowicie by końcowemu zdaniu art. 15 nadać następujące brzmienie: „Kolegia karno-administracyjne wymierzają w sprawach wymienionych w art. 13 pkt 1 również karę aresztu”. W imieniu Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej proszę Wysoką Izbę o uchwalenie tak sformułowanego projektu ustawy wraz z proponowanymi przez Komisję poprawkami oraz z poprawką zgłoszoną przeze mnie.</u>
          <u xml:id="u-3.33" who="#PosełHudakStanisław">Poza tym Komisja Budownictwa i Gospodarki Komunalnej przy omawianiu niniejszej ustawy postanowiła uchwalić następujący dezyderat:</u>
          <u xml:id="u-3.34" who="#PosełHudakStanisław">„Komisja zwraca się do Prezesa Rady Ministrów o zobowiązanie ministrów, którzy nadzorują zakłady odprowadzające nie oczyszczone ścieki oraz dymy i wyziewy zanieczyszczające wodę, glebę i powietrze — do budowy odpowiednich urządzeń oczyszczających, a Ministra Gospodarki Komunalnej — do nakładania podwyższonych opłat za odprowadzanie nie oczyszczonych ścieków, niezależnie od przewidzianych sankcji karnych”.</u>
          <u xml:id="u-3.35" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#Marszałek">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#Marszałek">Głos ma poseł Franciszek Zabielski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosełZabielskiFranciszek">Wysoki Sejmie! Do projektu ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w miastach i osiedlach Klub Poselski Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, w imieniu którego mam zaszczyt przemawiać, przywiązuje wielką wagę.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PosełZabielskiFranciszek">Zjednoczonemu Stronnictwu Ludowemu nie jest obojętny wygląd estetyczny naszych miast i osiedli ani stan sanitarny ludności tam zamieszkałej, chodzi jednak szczególnie o 40 tysięcy wsi rozrzuconych na terenie kraju, w których żyje i pracuje ponad 50% ludności Polski. Sprawa utrzymania czystości i porządku pozostawiała tam dawniej i pozostawia dzisiaj wiele do życzenia.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#PosełZabielskiFranciszek">Wprawdzie projekt ustawy mówi tylko o utrzymaniu czystości i porządku w miastach i osiedlach, nie ulęga jednak wątpliwości, że zasięgiem swoim obejmie ona wszystkie połacie kraju z gromadami włącznie. Zresztą art. 12 omawianego projektu ustawy otwiera szerokie możliwości do walki o porządek i czystość, a więc o piękno, o stan sanitarny, o zdrowie na wsi — przekazując prowadzenie tej walki wojewódzkim radom narodowym, które „mogą określić przy uwzględnieniu potrzeb i warunków miejscowych, w jakim zakresie przepisy niniejszej ustawy mają być stosowane na terenie gromad”.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#PosełZabielskiFranciszek">Wiele przyczyn składało się na to, że sprawa ochrony sanitarnej i zdrowia na wsi, wiążąc a się ściśle ze sprawą utrzymania czystości i porządku, była dawniej niedoceniana lub odkładana na dalszy plan. Państwo szlacheckie, a później burżuazyjne, traktowało wieś jako przedmiot eksploatacji, zaś nędza materialna wsi długo nie pozwoliła samej wsi pomyśleć o tych „luksusowych” sprawach, ważniejsze były bowiem sprawy ziemi i chleba.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#PosełZabielskiFranciszek">W tych warunkach niewiele można było zrobić ani też wiele nie zrobiła propaganda szerzona przez ruch młodzieży wiejskiej i ruch kółek rolniczych pod hasłem „czystość w chacie chłopskiej”.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#PosełZabielskiFranciszek">Okres powojenny, nastawiony na rozbudowę przemysłu i odbudowę zrujnowanych miast, nie mógł uwzględniać w dostatecznej mierze sprawy urządzeń sanitarnych na wsi. Zresztą i w mieście sprawa czystości i porządku nie przedstawiała się dobrze. Nie było też dotychczas aktu prawnego, który by regulował tę sprawę. Do roku 1954 nie było nawet instytucji, która by zmuszała inwestorów do kompleksowego opracowania projektów wznoszonych budowli, bowiem rola doradczo-interwencyjnego oddziaływania, domaganie się naukowego podejścia do zagadnienia, propaganda kultury i oświaty sanitarnej — zawiodły.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#PosełZabielskiFranciszek">Alarmujące są głosy z terenu na ten temat. Na przykład w powiatach Grajewo, Zambrów, Kolno i Łomża w województwie białostockim stan sanitarny jest bardzo zły. Są jeszcze szkoły, które mieszczą się w budynkach nie przystosowanych do warunków nauczania, często w dzierżawionych prywatnych domach. W 10% szkół brak ustępów, a 80% szkół ma ustępy prowizoryczne, bez dołów ustępowych W 90% szkół nie ma w ogóle śmietników.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#PosełZabielskiFranciszek">Niedostateczne jest również zaopatrzenie szkół w sprzęt sanitarny, jak wieszaki, umywalki, spluwaczki, kosze do śmieci, wycieraczki itp. Dzieci uczą się w ławkach nie przystosowanych do ich wzrostu, co może doprowadzić do skrzywienia kręgosłupa.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#PosełZabielskiFranciszek">Większość nieruchomości podległych zarządowi gospodarki komunalnej w miastach, jak np. w Kolnie, Łomży, Ełku, Grajewie czy Zambrowie ma zniszczone, nie nadające się do użytku śmietniki i ustępy, a kilkanaście procent nieruchomości w ogóle nie ma tych urządzeń.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#PosełZabielskiFranciszek">W Ełku, pięknym, malowniczym mieście przyszłości, otoczonym lasami i jeziorami, mającym walory turystyczno-wczasowe, nie uprzątnięte dotychczas gruzowiska zastępują niejednokrotnie ustępy. W bramach niektórych ulic centralnych Białegostoku lokatorzy omijają kupy śmieci i brudu. Są zanieczyszczający podwórza i ulice, lecz nie ma kto sprzątać.</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#PosełZabielskiFranciszek">Wiele naszych pięknych miast i osiedli tak na Ziemiach Zachodnich, jak i na ziemiach starych traci cały urok z powodu brudów. Podobny stan antysanitarny można obserwować na niejednej stacji kolejowej, w niejednej radzie narodowej, w gminnej spółdzielni, na niejednym posterunku milicji obywatelskiej.</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#PosełZabielskiFranciszek">W gromadach wiejskich w 70% gospodarstw brak ustępów. 60% studni ma wodę niezdatną do picia. W gromadach kompletny brak śmietników. Zakłady przetwórcze, z wyjątkiem nielicznych, mieszczą się w budynkach nieprzystosowanych do wymagań sanitarnych. Na przykład piekarnia gminnej spółdzielni w Szczuczynie w powiecie grajewskim mieści się w zabytkowym budynku z Okresu Jana III Sobieskiego.</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#PosełZabielskiFranciszek">Alarmującym zjawiskiem nie tylko w województwie białostockim jest tendencja do obniżania się poziomu sanitarnego tak na terenie miast, jak i wsi. Faktem jest, że więcej niszczy się urządzeń niż się ich buduje. Podobne zjawisko spostrzega się w zakładach przetwórczych i w zakładach żywienia zbiorowego.</u>
          <u xml:id="u-5.13" who="#PosełZabielskiFranciszek">W blotkach zorowskich lokatorzy często świadomie niszczą urządzenia kanalizacyjne, a że uszkodzeń nieraz nie ma kto naprawiać, wytwarza się nieporządek. Lokatorzy jedni na drugich zwalają winę — nikt nie wie, kto za utrzymanie czystości i porządku ma ponosić odpowiedzialność.</u>
          <u xml:id="u-5.14" who="#PosełZabielskiFranciszek">Dzisiaj, kiedy z każdym dniem polepsza się materialna sytuacja ludności, gdy oświata i kultura w parze ze służbą zdrowia dociera do najdalszej wsi, świadomi odpowiedzialności za zdrowie człowieka pracy, za estetyczny wygląd naszych siedzib mamy prawo i obowiązek domagać się od społeczeństwa usuwania i likwidowania gniazd chorobotwórczych bakterii, które zatruwają powietrze i wodę, niszczą zdrowie ludzi i zwierząt, rybostan w rzekach, narażają gospodarkę narodową na niepowetowane straty.</u>
          <u xml:id="u-5.15" who="#PosełZabielskiFranciszek">To właśnie ma na celu projekt omawianej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-5.16" who="#PosełZabielskiFranciszek">Dzisiaj też zostanie przekazana przez Komisję Zdrowia i Kultury Fizycznej na plenarne posiedzenie Sejmu ustawa o zwalczaniu gruźlicy, oczekiwana przez społeczeństwo od 40 lat. Ustawa, którą omawiamy, wiąże się z nią jak najściślej. Chociaż więc nie dotyczy ona bezpośrednio wsi — łącznie z ustawą o zwalczaniu gruźlicy stwarza nowe możliwości również i dla wsi w dziedzinie higieny i ochrony zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-5.17" who="#PosełZabielskiFranciszek">Szczególnie ważna jest ta sprawa dla wsi, gdzie wskaźniki śmiertelności na gruźlicę i inne choroby są większe niż w miastach z powodu braku właściwej opieki lekarskiej i niezbędnych urządzeń komunalnych.</u>
          <u xml:id="u-5.18" who="#PosełZabielskiFranciszek">Nie mówiąc już o kanalizacji, o ściekach właściwych, o zbiornikach na śmieci, ustępach, łaźniach czy studniach ze zdrową wodą do picia — zwróćmy uwagę na to, że w przybliżeniu tylko 1/3 wsi ma ulice o nawierzchni twardej, a 2/3, to jest 30 tysięcy wsi, ma ulice gruntowe. Jesienią i w okresie wiosennych roztopów w kałużach zgniłych zbiorników wód kąpią się chorobotwórcze bakterie razem z ludźmi.</u>
          <u xml:id="u-5.19" who="#PosełZabielskiFranciszek">Łatwo można stąd wyciągnąć wniosek, że wiele trzeba pracy, by zacofanie odrobić. Rząd w pełni zdaje sobie sprawę, że własnymi siłami ludność wiejska nie zdoła tego dokonać.</u>
          <u xml:id="u-5.20" who="#PosełZabielskiFranciszek">Przy przeznaczeniu ogromnej sumy 25 mld zł w planie perspektywicznym do roku 1975 na rozbudowę gospodarki komunalnej na wsi, przy częściowym przeznaczeniu funduszu gromadzkiego na te cele oraz przy wzmożonym wysiłku samej ludności, która we właściwie pojętym własnym interesie powinna jak najczęściej organizować zbiorowe czyny społeczne — zdolni będziemy dopiero zapewnić wysoki poziom czystości we wsiach.</u>
          <u xml:id="u-5.21" who="#PosełZabielskiFranciszek">Do rozwoju urządzeń i usług komunalnych na wisi trzeba w związku z tym przywiązywać wielką wagę. W rozbudowie tych urządzeń widzimy dalszy rozwój ekonomiczny i podniesienie stopy życiowej ludności wiejskiej oraz poprawę warunków zdrowotnych ludzi i inwentarza. Dążyć też należy do stworzenia funduszu rozwoju urządzeń komunalnych na wsi, który to fundusz niewątpliwie odegra wielką rolę.</u>
          <u xml:id="u-5.22" who="#PosełZabielskiFranciszek">Oświata, kultura, troska państwa o zdrowie obywatela, systematycznie podnosząca się stopa życiowa i prosanitarna propaganda zlikwidują niewątpliwie zacofanie i niechęć do czystości i porządku w miastach i wsiach, w indywidualnych zagrodach chłopskich, w spółdzielniach produkcyjnych i PGR-ach, w zakładach przemysłowych, w handlu uspołecznionym, w zakładach żywienia zbiorowego oraz we wszystkich instytucjach użyteczności publicznej, w czym niewątpliwie pomoże omawiany projekt ustawy.</u>
          <u xml:id="u-5.23" who="#PosełZabielskiFranciszek">Rady narodowe mają właściwe uprawnienia do realizacji projektowanej ustawy, o czym zresztą mówił referent. Dobrze byłoby, gdyby przy układaniu planów perspektywicznych rady narodowe, partie polityczne, organizacje społeczne, samorząd robotniczy, kółka rolnicze i wszystkie zakłady pracy zdawały sobie sprawę z konieczności sanitarnego rozwoju instytucji lub miejscowości, gdzie pracują.</u>
          <u xml:id="u-5.24" who="#PosełZabielskiFranciszek">W walce o zdrowie człowieka, o higienę, o czystość i porządek, a więc o wygląd estetyczny naszych miast, osiedli i gromad, nie powinno zabraknąć żadnego działacza-społecznika. Zakrojona na szeroką skalę akcja uświadamiająca — od dziatwy szkolnej począwszy — ograniczy procent stosowania sankcji karnych, o których mewa w artykułach 13, 14 i 16 omawianego projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-5.25" who="#PosełZabielskiFranciszek">Zagadnienie utrzymania czystości należy szerzej potraktować w pracy z młodzieżą szkolną. Dzieci od najmłodszych lat trzeba uczyć czystości i porządku, trzeba jednak też uczyć starszych, bo kary nie rozwiążą sprawy w pełni. Akcja uświadamiająca, pogadanki, odczyty, filmy itp. pomogą obudzić zamiłowanie do czystości, i porządku w prywatnym i zbiorowym życiu. Należy rozwinąć współzawodnictwo, ogłaszać konkursy czystości, przeznaczać nagrody dla przodowników czystości, co się w niektórych miejscowościach zresztą już praktykuje, a brudasów wskazywać palcami i jak zajdzie potrzeba, przykładnie karać.</u>
          <u xml:id="u-5.26" who="#PosełZabielskiFranciszek">Dla wsi województw gospodarczo zacofanych trzeba, przeznaczać większe kredyty na ścieki, wodociągi i urządzenia, kanalizacyjne, zobowiązując ludność wiejską do budowania zbiorników w celu likwidowania nieczystości. Ochroną sanitarną głębiej niż dotąd pojętą należy otoczyć zwierzęta, przeznaczając kredyty na przykładowe obory i gnojownie. Doniosłość zagadnienia jest wielka i wiąże się ściśle z ochroną zdrowia, ze zmniejszeniem śmiertelności w kraju, a również i estetyka nie jest bez znaczenia, bo — jak głosi przysłowie „jak cię widzą, tak cię piszą”. Powinny nam imponować nie tylko przepych orbisowskiego Grand Hotelu na Kruczej, lecz także czystość i porządek w każdej skromnej wieśniaczej chacie, przed którą zamiast śmietników pod oknami pojawić się powinny rabaty kwiatów. Zaległości odrobić trzeba, a pomoc w tym okazać muszą wszyscy ci, którym leży na sercu sprawa ochrony piękna i zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-5.27" who="#PosełZabielskiFranciszek">Klub Poselski Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego będzie głosował za przyjęciem ustawy.</u>
          <u xml:id="u-5.28" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#Marszałek">Głos ma poseł Zygmunt Seroczyński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PosełSeroczyńskiZygmunt">Wysoki Sejmie! Zabierając głos w dyskusji nad ustawą o utrzymaniu czystości i porządku w miastach i osiedlach, chciałbym, sprzede wszystkim podkreślić, że społeczeństwo od dawna oczekiwało uregulowania tych spraw normami prawnymi, odpowiadającymi obecnym potrzebom społecznym i gospodarczym.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PosełSeroczyńskiZygmunt">Dotychczasowy stan w dziedzinie oczyszczania miast i osiedli nie przedstawiła się zadowalająco, dlatego zachodzi konieczność zwrócenia więcej uwagi na tę sprawę, która ma decydujący wpływ na utrzymanie i zachowanie zdrowotności społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#PosełSeroczyńskiZygmunt">Stwierdzić należy, że będą to pierwsze wydane po wyzwoleniu przepisy prawne, regulujące obowiązki prezydiów rad narodowych oraz mieszkańców miast i osiedli w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#PosełSeroczyńskiZygmunt">Ustawa szczegółowo określa obowiązki dozorców, administratorów nieruchomości oraz użytkowników nieruchomości w zakresie utrzymywania porządku i czystości w nieruchomościach i na ulicach, co nie było dość jasno ujęte w rozporządzeniu Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 16 marca 1928 r.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#PosełSeroczyńskiZygmunt">Ustawa określa również obowiązki zakładów gastronomicznych, usługowych, handlowych itp. — brak czego we wspomnianym rozporządzeniu Prezydenta Rzeczypospolitej niejednokrotnie wywoływał spory między administracją nieruchomości a kierownictwem wymienionych zakładów.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#PosełSeroczyńskiZygmunt">W związku z powyższym należałoby postawić pytanie, czy uchwalenie przez Sejm ustawy o utrzymywaniu czystości i porządku wpłynie samoczynnie na podniesienie zaniedbanego jeszcze dotychczas stanu czystości, porządku i estetyki miast, miasteczek i osiedli w naszym kraju. Oczywiście, automatyzmu tu nie ma, Wydaje się, że bezwzględnie należy usunąć wiele czynników wpływających na obniżenie stanu sanitarnego w miastach i osiedlach, które dotychczas w nadmiernych rozmiarach występowały, a za co w zasadzie nikt nie czuł się odpowiedzialny.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#PosełSeroczyńskiZygmunt">Do nich należą:</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#PosełSeroczyńskiZygmunt">— Niewłaściwe usytuowanie, często w obrębie nieruchomości miejskich, targowisk zwierzęcych, które są źródłem wszelkiego rodzaju zanieczyszczeń, rozwlekanych na całe miasto. W dniach potargowych targowisko i jego najbliższe otoczenie przedstawia obraz podobny do wysypisk śmieci i wylewisk nieczystości, zanieczyszczających całe miasto.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#PosełSeroczyńskiZygmunt">— Brak w większości wypadków racjonalnie zlokalizowanych miejsc codziennej sprzedaży jarzyn, nabiału, drobiu itp. Sprzedaż ta odbywa się w dowolnych miejscach, atrakcyjnych wyłącznie z punktu widzenia sprzedawcy, niejednokrotnie w najbardziej ożywionych dzielnicach, przyczyniając się do obniżenia warunków estetycznych, porządkowych i asenizacyjnych miasta.</u>
          <u xml:id="u-7.9" who="#PosełSeroczyńskiZygmunt">— Prawie we wszystkich miastach nie ma zlokalizowanych miejsc postoju furmanek, wskutek czego furmanki i wozy zatrzymują się na wszystkich ulicach miasta, tamują ruch uliczny oraz stanowią poważne źródło zanieczyszczenia ulic i placów.</u>
          <u xml:id="u-7.10" who="#PosełSeroczyńskiZygmunt">— Usytuowane często w centrum miasta punkty skupu produktów rolnych, przy których gromadzą się wozy konne i samochody ciężarowe, obniżają estetykę żywotnych dzielnic miasta oraz ich stan sanitarny.</u>
          <u xml:id="u-7.11" who="#PosełSeroczyńskiZygmunt">— Brak racjonalnie urządzonych wysypisk śmieci oraz wylewisk nieczystości płynnych. Dochodzi do tego, że różne odpadki domowe, zmiotki uliczne itp. wywozi tabor komunalnych zakładów, a szczególnie gospodarze indywidualni — w miejsca dowolnie przez nich wybrane. Tworzą się tam tak zwane „dzikie wysypiska” i „wylewiska” z oczywistą szkodą dla stanu zdrowotnego miasta.</u>
          <u xml:id="u-7.12" who="#PosełSeroczyńskiZygmunt">Z wymienionych braków większość można by było usunąć przy właściwej gospodarności prezydiów rad narodowych i pełnej mobilizacji społeczeństwa do udziału w zespołowym wysiłku na rzecz takich chociażby spraw, jak utrzymywanie porządku na ulicach i podwórzach, zakładanie zieleńców i kwietników, boisk, ogródków dziecięcych oraz wielu innych spraw, które mogą wpłynąć na wygląd miasta i polepszenie sytuacji sanitarno-porządkowej.</u>
          <u xml:id="u-7.13" who="#PosełSeroczyńskiZygmunt">A trzeba powiedzieć z dumą, że mamy wiele miast, miasteczek i osiedli w naszym kraju o przebogatych w tym względzie tradycjach, które same należycie rozwiązały problem wyglądu estetycznego swego miasta ozy osiedla.</u>
          <u xml:id="u-7.14" who="#PosełSeroczyńskiZygmunt">Przykładów mamy wiele. Wystarczy cofnąć się myślą o 15 lat w przeszłość, która, wszystko przypomni. Miasta Chełm, Lublin, Warszawa, ziemie Polski centralnej i zachodniej wyzwalane przez Armię Radziecką i Wojsko Polskie były w zgliszczach i ruinach, kiedy to wszyscy obywatele z zapałem i troskliwością uporządkowali swoje miasta, miasteczka czy osiedla.</u>
          <u xml:id="u-7.15" who="#PosełSeroczyńskiZygmunt">Trzeba przyznać, że zrobiliśmy to dobrze i w sposób zorganizowany, że efekty są wielkie.</u>
          <u xml:id="u-7.16" who="#PosełSeroczyńskiZygmunt">Są to wielkie i trwałe pomniki, którymi się chlubimy i szczycimy się nimi nie tylko my w kraju, ale podziwia nas również zagranica.</u>
          <u xml:id="u-7.17" who="#PosełSeroczyńskiZygmunt">Obecnie również mamy atmosferę sprzyjającą należytemu wprowadzeniu ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w miastach i osiedlach, gdyż w podjętych zobowiązaniach po XII Plenum KC PZPR dla uczczenia III Zjazdu naszej partii klasa robotnicza, chłopstwo pracujące i inteligencja wypowiedziały się wyraźnie za uporządkowaniem wszystkich dziedzin naszego życia społeczno-gospodarczego.</u>
          <u xml:id="u-7.18" who="#PosełSeroczyńskiZygmunt">W wyniku tego wiele zakładów pracy zaangażowało się do partycypowania w nakładach na urządzenia komunalne. Ludność wielu miast i miasteczek, gromad i osiedli przystąpiła masowo do prac porządkowych w swoich miejscach zamieszkania, gdzie stale przebywa, pracuje i odpoczywa.</u>
          <u xml:id="u-7.19" who="#PosełSeroczyńskiZygmunt">Wydaje się również konieczne, by Ministerstwo Gospodarki Komunalnej przeanalizowało gruntownie stan urządzeń komunalnych wszystkich województw, w świetle czego można by w ciągu najbliższych lat województwa szczególnie pod tym względem zaniedbane, takie jak: lubelskie, białostockie, rzeszowskie i inne zaopatrzyć w odpowiednie środki finansowe czy materiałowe.</u>
          <u xml:id="u-7.20" who="#PosełSeroczyńskiZygmunt">Problem ten znalazł odbicie nawet w uchwałach podjętych na III Zjeździe naszej partii:</u>
          <u xml:id="u-7.21" who="#PosełSeroczyńskiZygmunt">„Odpowiednio do rozwoju budownictwa mieszkaniowego powinny wzrosnąć usługi świadczone na rzecz ludności przez gospodarkę komunalną. Największy wzrost tych usług należy przewidzieć na tych terenach i w tych miastach, które dotychczas były pod tym względem szczególnie zaniedbane”. Wynika z tego jasno, że władze centralne w ramach funduszów przyznawanych dla województw pozostających w tyle powinny zabezpieczyć większe niż dotychczas kredyty, gdyż łączy się to z inwestycjami w tym zakresie, a wpłynie również na powiększenie nakładów eksploatacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-7.22" who="#PosełSeroczyńskiZygmunt">Wobec powyższego zainteresowani ministrowie powinni jak najprędzej wydać odpowiednie zarządzenia, by postęp w zakresie utrzymania czystości i porządku w naszych miastach i osiedlach w świetle omawianej ustawy szedł wszystkimi kanałami i równomiernie.</u>
          <u xml:id="u-7.23" who="#PosełSeroczyńskiZygmunt">Wysoki Sejmie! Aby uchwalona w dniu dzisiejszym ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w miastach i osiedlach była wykonywana należycie, wydaje się konieczne postępować tak, jak zalecają uchwały III Zjazdu naszej partii. Do utrzymania w należytym porządku, stanie sanitarnym i estetycznym obiektów mieszkalnych, ich otoczenia i wspólnych urządzeń osiedlowych — nakłady państwa będą niewystarczające.</u>
          <u xml:id="u-7.24" who="#PosełSeroczyńskiZygmunt">„Konieczne jest zaktywizowanie środków pieniężnych mieszkańców, współdziałanie ludności z organami administracji oraz bezpośredni udział użytkowników w tych pracach”. Wydaje się zatem słuszne — zgodnie z omawianą ustawą — odwołanie się do inicjatywy najszerszych rzesz społeczeństwa w zakresie utrzymywania porządku w miastach i osiedlach. Szczególnie należy przy tym zwracać uwagę na stosowanie tych form, które zdały już egzamin, jak na przykład:</u>
          <u xml:id="u-7.25" who="#PosełSeroczyńskiZygmunt">— organizowanie konkursów czystości między miastami, osiedlami i gromadami; należy przy tym ustalić warunki konkursu oraz nagrody w sprzęcie;</u>
          <u xml:id="u-7.26" who="#PosełSeroczyńskiZygmunt">— organizowanie określonych okresów czystości oraz wyglądu estetyczno-sanitarnego miast i osiedli;</u>
          <u xml:id="u-7.27" who="#PosełSeroczyńskiZygmunt">— podjęcie szerokiej akcji uświadamiającej wśród młodzieży w szkołach podstawowych, średnich oraz wśród młodzieży zorganizowanej w szeregach ZMS i ZMW w zakresie doceniania i poszanowania istniejących urządzeń zabezpieczających czystość i wygląd estetyczny miast i osiedli;</u>
          <u xml:id="u-7.28" who="#PosełSeroczyńskiZygmunt">— włączenie radia i prasy do systematycznej informacji o sytuacji na odcinku utrzymania czystości w miastach i osiedlach. Odpowiednie wychowanie społeczeństwa jest ważnym elementem w realizacji tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-7.29" who="#PosełSeroczyńskiZygmunt">Gorliwiej niż dotychczas powinny nasze organy MO zająć się sprawami przestrzegania przez obywateli obowiązków utrzymywania czystości.</u>
          <u xml:id="u-7.30" who="#PosełSeroczyńskiZygmunt">Są to może na pozór drobne uwagi, ale zasadnicze. Mówią one o możliwościach, jakie tkwią w terenie i jakie można wykorzystać przy udziale społeczeństwa, rad narodowych oraz komitetów blokowych.</u>
          <u xml:id="u-7.31" who="#PosełSeroczyńskiZygmunt">Zatrzymałem się nad tym, aby wykazać, jak potrzebna i pożyteczna może być praca poszczególnych środowisk, wychodząc z założenia, że nie zawsze i nie wszystko musi finansować państwo.</u>
          <u xml:id="u-7.32" who="#PosełSeroczyńskiZygmunt">Uznając projekt ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w miastach i osiedlach za odpowiadający potrzebom najszerszych mas pracujących, Klub Poselski Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej będzie głosować za uchwaleniem ustawy w brzmieniu przedstawionym przez posła sprawozdawcę.</u>
          <u xml:id="u-7.33" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#Marszałek">Głos ma poseł Paweł Fojcik.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełFojcikPaweł">Wysoka Izbo! W dniu dzisiejszym uchwalamy kilka ustaw, z których ze specjalnym uznaniem witam ustawę o utrzymaniu czystości i porządku w miastach i osiedlach oraz ustawę o zwalczaniu gruźlicy.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PosełFojcikPaweł">Nie będę już podkreślał ważności, pożyteczności i konieczności tych ustaw. Uczynili to lub uczynią posłowie referenci. Chciałbym jedynie zwrócić uwagę na inny problem, ściśle związany z wymienionymi przeze mnie ustawami, a mający ogromny wpływ zarówno na zachowanie czystości naszego kraju, jak i na zdrowie naszego społeczeństwa. Mam na myśli sprawę zadymienia i zapylenia powietrza, a szczególnie powietrza Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PosełFojcikPaweł">Jako poseł tego okręgu, uważam, że sprawa ta musi znaleźć swoje rozwiązanie. Nie możemy przejść nad nią do porządku dziennego, albowiem urosła ona do rozmiarów poważnego problemu.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#PosełFojcikPaweł">Problem zanieczyszczenia powietrza atmosferycznego zyskał sobie w ostatnich latach prawo obywatelstwa na terenie wszystkich niemal krajów Europy zachodniej i wschodniej, a ponadto również w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej. Jakkolwiek w wymienionych krajach rejestruje się zadymienie i zapylenie niewspółmiernie mniejsze od zaobserwowanego na Śląsku, to jednak przedsięwzięte przez te kraje działania zapobiegawcze okazały się znacznie bardziej konkretne od tych, które stosowano dotychczas w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#PosełFojcikPaweł">Jest faktem bezspornym, że problem zadymienia i zapylenia miast w większości krajów europejskich nieustannie narasta. Zwiększają ca się urbanizacja i uprzemysłowienie poszczególnych ośrodków produkcyjnych pociągają za sobą zwiększone zapotrzebowanie na energię elektryczną i inną, co z kolei powoduje budowanie nowych elektrowni, ciepłowni i powstawanie nowych, dużych zakładów chemicznych, a co za tym idzie — tworzenie się nowych źródeł emisji pyłu i dymu.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#PosełFojcikPaweł">Ten zazębiający się łańcuch przyczyn i skutków zwiększającego się zanieczyszczenia powietrza wymaga ustalenia sposobów, które pozwolą określić szkodliwe następstwa industrializacji. Następstwa te — jak wiadomo — na pierwszy plan wysuwają zagadnienie zdrowia ludzi, zwierząt i roślin, a równolegle z tym narastają konsekwencje ekonomiczne, niezwykle dotkliwe dla gospodarki narodowej.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#PosełFojcikPaweł">W Polsce brak jest do chwili obecnej podstaw prawnych do prowadzenia celowej i konsekwentnej walki z zapyleniem i zadymieniem osiedli i miast. Istniejące ogólnikowe sformułowania różnych obowiązujących zarządzeń i instrukcji pozwalają przy dobrej woli obu zainteresowanych stron tylko w małym zakresie stosować działalność profilaktyczną. Brak wyraźnych przepisów prawnych oraz brak normatywów dopuszczalnych zanieczyszczeń powietrza atmosferycznego uniemożliwia jakiekolwiek regulowanie tego zagadnienia.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#PosełFojcikPaweł">W zakresie rozpoznawania sytuacji i ustalania faktycznego stanu zanieczyszczeń powietrza w poszczególnych przemysłowych okręgach kraju posiadane informacje są niewystarczające i nie pozwalają na ustalenie związku pomiędzy stanem zdrowotnym ludności a zanieczyszczeniem powietrza atmosferycznego. Mimo to Instytut Matki i Dziecka przypisuje zjawisko pogarszania się stanu zdrowia młodzieży, obserwowane u dzieci w wieku szkolnym w ośrodkach o dużej koncentracji przemysłu, nieustannemu powiększaniu się zadymienia tych ośrodków.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#PosełFojcikPaweł">Pomiary zanieczyszczenia powietrza atmosferycznego nie są w Polsce wykonywane na całym obszarze kraju, a tam, gdzie się ich dokonuje — to jest w środowisku warszawskim i województwie katowickim — pomiary te przeprowadza się nieregularnie. Na ogół zdarzają się one w związku ze sporadycznymi skargami ludności w wypadkach lokalnych uciążliwości oraz w wypadku konieczności wyboru miejsc pod budowę osiedli.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#PosełFojcikPaweł">Na podstawie dotychczasowych sporadycznych badań i obserwacji należy przypuszczać, że stan sanitarny powietrza atmosferycznego w Polsce, obserwowany w uprzemysłowionych okręgach, nie ulega poprawie.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#PosełFojcikPaweł">Jest to sprawa bardzo istotna, aby zagadnienie badań zanieczyszczenia powietrza w naszych okręgach przemysłowych zajęło należne i stałe miejsce w planach badań naukowych, abyśmy temu tak ważnemu dla zdrowia naszej ludności problemowi poświęcali co najmniej tyle środków i tylu pracowników naukowych, ilu ich nieraz jest zatrudnionych w działach o znacznie mniejszym znaczeniu.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#PosełFojcikPaweł">Jak z opisanej pokrótce sytuacji wynika, akcję ochrony powietrza atmosferycznego należałoby w Polsce w zainteresowanych środowiskach potraktować jako problem natury zdrowotnej i ekonomicznej. W tym celu należałoby wykazać:</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#PosełFojcikPaweł">1) Jakie straty ponosi gospodarka na skutek wadliwego spalania paliwa i wypuszczania do atmosfery wraz z dymem wartościowych surowców.</u>
          <u xml:id="u-9.13" who="#PosełFojcikPaweł">2) Jaki jest zasięg szkodliwego wpływu zanieczyszczenia w konkretnych warunkach terenowych i meteorologicznych.</u>
          <u xml:id="u-9.14" who="#PosełFojcikPaweł">3) Jakie są maksymalne dopuszczalne stężenia substancji szkodliwych w gazach i wyziewach poszczególnych rodzajów przemysłu lub ogólnie — jakie są dopuszczalne ilości substancji szkodliwych w powietrzu atmosferycznym. W odniesieniu do pewnych substancji szkodliwych obowiązywać powinny normy międzynarodowe.</u>
          <u xml:id="u-9.15" who="#PosełFojcikPaweł">Przechodząc do omówienia zanieczyszczenia powietrza atmosferycznego, występującego w granicach woj. katowickiego, należałoby zaznaczyć, że zarówno ze względów klimatyczno-meteorologicznych, jak i z uwagi na powstające na terenie województwa nowe ośrodki przemysłowe i energetyczne problem ten rozszerzył się poza dotychczasowe umownie granice GOP-u i dotyczy w chwili obecnej niemal całego obszaru województwa.</u>
          <u xml:id="u-9.16" who="#PosełFojcikPaweł">Na tle dużych i złożonych potrzeb województwa katowickiego w zakresie walki z zadymieniem zarysowała się konieczność jak najszybszego przystąpienia do działań konkretnych. W zrozumieniu tego Komitet Wojewódzki PZPR w Katowicach zdecydował się na przejęcie inicjatywy i powołał do życia 7-osobową Komisję do Spraw Pyłowych. W Komisji tej służbę zdrowia reprezentuje wojewódzki inspektor sanitarny w Katowicach.</u>
          <u xml:id="u-9.17" who="#PosełFojcikPaweł">Komisja do Spraw Pyłowych powołana została do zainicjowania koordynacji i kontroli wykonania prac mających na celu zmniejszenie zapylenia na terenie województwa katowickiego w działających na terenie tego województwa zakładach przemysłowych, zjednoczeniach, instytucjach i stowarzyszeniach technicznych.</u>
          <u xml:id="u-9.18" who="#PosełFojcikPaweł">Komisja ta działa na mocy udzielonych jej przez sekretariat Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Katowicach uprawnień i obejmuje swym zainteresowaniem wszystkie zakłady przemysłowe i instytucje, które bądź są źródłem zapylenia, bądź mogą przyczynić się do zmniejszenia tego zapylenia bezpośrednio, na przykład przez produkcję urządzeń odpylających czy aparatury pomiarowej, lub drogą pośrednią — przez szkolenie itd.</u>
          <u xml:id="u-9.19" who="#PosełFojcikPaweł">Komisja do Spraw Pyłowych powołana została przez Komitet Wojewódzki PZPR w Katowicach w marcu 1959 r. i pracować będzie do czasu, gdy nastąpi konieczność nadania jej innej formy organizacyjnej. Uprawniona ona została do wydawania: — poprzez zjednoczenia — zakładom zanieczyszczającym atmosferę poleceń, które mają na celu zmniejszenie zapylenia. Ponadto uprawniona ona jest do występowania z wnioskami, które mogą wpłynąć na zmniejszenie zapylenia, skierowanymi do instytucji przemysłowych, szkolnictwa i stowarzyszeń.</u>
          <u xml:id="u-9.20" who="#PosełFojcikPaweł">Komisja ta uprawniona jest również do przekazywania Komitetowi Wojewódzkiemu PZPR wniosków, które mają na celu wyciągnięcie partyjnych konsekwencji w wypadkach obojętności okazywanej przez zakładowe władze partyjne w stosunku do problemu zapylania i w wypadkach uchylania się od wypełniania poleceń Komisji.</u>
          <u xml:id="u-9.21" who="#PosełFojcikPaweł">Zdecydowana postawa Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Katowicach w odniesieniu do problemu zadymienia Śląska wymaga nie mniej zdecydowanej postawy Ministerstwa Zdrowia w odniesieniu do problemu szkolenia kadr służby sanitarno-epidemiologicznej, która ma działać w zakresie nadzoru i kontroli tego zadymienia. Dotychczasowa działalność Ministerstwa nie wykazuje dostatecznej troski o przygotowanie dla Śląska niezbędnej ilości specjalistów w tej dziedzinie.</u>
          <u xml:id="u-9.22" who="#PosełFojcikPaweł">Mimo braku dostatecznych możliwości szkoleniowych na terenie kraju i mimo że zdarzają się okazje do nabycia wiedzy w omawianym zakresie przy okazji międzynarodowych konferencji i zjazdów naukowych, udział przedstawicieli śląskiej służby zdrowia jest w nich znikomy. Nieliczni lekarze higieniści, którzy deklarują gotowość poświęcenia swego czasu i wysiłku na rzecz usunięcia plagi dymu z terenów GOP-u, przy staraniach o wyjazd na takie konferencje napotykają niepokonalne przeszkody, zupełnie nie znane na przykład licznym ekipom sportowców, udającym się na odległe i często zbyteczne wojaże.</u>
          <u xml:id="u-9.23" who="#PosełFojcikPaweł">Znany jest na Śląsku fakt, iż w 1958 r. na konferencję do NRF, poświęconą 30-leciu pracy naukowej w zakresie odpylania powietrza, nikt ze śląskiej służby zdrowia — mimo rocznych starań — nie wyjechał. Udział śląskich higienistów w podobnej konferencji, przewidywanej w Londynie na jesieni 1959 r., kwestionują różne organy doradcze Ministra Zdrowia, który przecież stale podkreśla, że profilaktyka jest jednym z głównych zadań służby zdrowia i który równocześnie dobrze zapewne wie, że w kraju nie ma poświęconych temu zagadnieniu ośrodków szkoleniowych.</u>
          <u xml:id="u-9.24" who="#PosełFojcikPaweł">Jako poseł ze Śląska, pozwałam sobie postawić pytanie: dlaczego nikt ze Śląska nie został dotychczas skierowany za granicę na kilkumiesięczne szkolenie w zakresie walki z zapyleniem, gdy tymczasem z terenu Warszawy na takich kursach zagranicznych przebywało już wiele osób. Chyba nie dlatego, że zapylenie w Warszawie jest większe niż w GOP.</u>
          <u xml:id="u-9.25" who="#PosełFojcikPaweł">Wydaje mi się, że sprawy te powinny dla dobra zainteresowanej ludności Śląska ulec niezwłocznej poprawie i śląskiej służbie sanitarno-epidemiologicznej trzeba jak najszybciej umożliwić przygotowanie się do przypadających im obowiązków.</u>
          <u xml:id="u-9.26" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#Marszałek">Głos ma poseł Jerzy Hryniewiecki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełHryniewieckiJerzy">Dostatecznie wiele słów zostało wypowiedzianych tutaj dla uzasadnienia ustawy, która w dyskusji na sejmowej Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej była uznana jako ustawa wstępna, rozpoczynająca wielką akcję czystości.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PosełHryniewieckiJerzy">Jeśli dzisiaj z wielką radością przyjmujemy liczby statystyczne, wykazujące, że Polska wyprzedza te czy inne kraje w swoim potencjale gospodarczym i stopie życiowej ludności, to jednocześnie z przerażeniem obserwujemy zjawisko, że Polska staje się jednym z najbrudniejszych krajów Europy, że jednak w tej dziedzinie mamy niestety zasłużony prymat.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#PosełHryniewieckiJerzy">I mnie się zdaje, że w tym wypadku ustawa dużo nie pomoże. Stan czystości kraju wymaga dzisiaj akcji przynajmniej na skalę chińską. Dzisiaj nie wystarczą ustawy, nie wystarczą kary, nie wystarczy wymienienie tych czy innych ludzi odpowiedzialnych za czystość, jeśli rzeczywiście będą to tylko administratorzy domów czy dozorcy, jeśli w dalszym ciągu za czystość będą odpowiedzialne tylko sprzątaczki lub ci, którzy nimi kierują.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#PosełHryniewieckiJerzy">W Polsce utarł się ostatnio w zakładach pracy i gdzie indziej miły slogan, że nie tam jest czysto, gdzie jest dużo sprzątających, lecz tam, gdzie mało śmiecących. Mnie się zdaje, że administracja — umieszczając tego rodzaju slogany czy w zakładach pracy, czy na terenach miejskich — w ten sposób broni i usprawiedliwia redukcję sprzątających, ale bynajmniej nie zapewnia czystości na tych terenach.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#PosełHryniewieckiJerzy">Musimy sobie powiedzieć wyraźnie, że toniemy w brudzie, że nie mamy przykładów czystości płynących z góry. Jeśli zobaczymy gmachy naszych ministerstw, to stwierdzimy, że podania do ministrów można pisać na niemytych szybach. Kto jest odpowiedzialny za śmietnik w śródmieściu Warszawy, na który wychodzą okna Ministra Szkolnictwa Wyższego? Nie mamy ludzi odpowiedzialnych za czystość na wszystkich szczeblach.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#PosełHryniewieckiJerzy">Mnie się zdaje, że zanim będziemy zmuszeni mianować komisarzy rządowych do walki z epidemiami, lepiej będzie przedtem mianować komisarzy do walki z brudem. W każdym razie musimy stwierdzić, że choć akcje społeczne są wspaniałe, porywające, niestety nie włącza się do nich dystrybucja, przemysł.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#PosełHryniewieckiJerzy">Mamy przykład wspaniałej działalności harcerskiej w województwie opolskim, która rozpoczęła się w Głubczycach. Akcja ta zaczęła się od walki o czystość, przerzuciła się na higienę i gdzie się załamała? Załamała się na braku szczoteczek do zębów i pasty do zębów na rynku.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#PosełHryniewieckiJerzy">Mamy również przykład wspaniałej akcji łódzkiej. Widzieliśmy na zdjęciach posłankę Tatarkównę i posła Ajnenkiela porządkujących miasto. Bardzo nas cieszy, że rzeczywiście nasi posłowie przodują i współdziałają w tej wielkiej akcji czystości. Bardzo nas cieszy, że poseł Putrament mógł napisać wspaniały felieton na temat czystości, ale czas, żeby wałka o czystość przestała być sporadyczną akcją tego tezy innego ośrodka. Musi być to akcja kierowana i koordynowana z góry, koordynująca olbrzymie siły społeczne, które do tej akcji się garną i które chcą tę akcję prowadzić; musi mieć oparcie w resortach; musi mieć oparcie i musi mieć pieniądze. Tej akcji nie można za darmo i wyłącznie środkami społecznymi przeprowadzać. Brak wozów do śmieci, brak taboru i sprzętu w miastach, brak materiałów zapewniających konserwację i czystość utrudnia wszelkie działanie.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#PosełHryniewieckiJerzy">Musimy sobie powiedzieć, że granice tej akcji są bardzo szerokie, że chodzi nie tylko o sprzątanie śmieci czy oczyszczenie zaśmieconych placów czy fragmentów miasta, ale jest to przede wszystkim wielka akcja porządkowania naszych miast, a co za tym idzie — akcja remontowa.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#PosełHryniewieckiJerzy">Trzeba pamiętać, że jeśli chcemy zachować czystość, musimy mieć środki. Musimy środki te zdobyć i przemysł nasz musi te środki wyprodukować. Tylko 10–15% drewna, zużytego w nowym budownictwie, impregnuje się przeciwko grzybowi — bo więcej środków antygrzybowych nie ma. Produkcja tych środków antygrzybowych w dodatku jest wydzierżawiona jakimś siłom wyższym. Tak samo wygląda sytuacja ze środkami antykorozyjnymi, wilgociowymi, antyogniowymi itd., których produkcja jest również wyraźnie niedostateczna. Wyniki? Zaniedbanie tego, co można było niedawno zrobić przy remontowaniu starych gmachów w Jeleniej Górze, Lwówku itd. Zaniedbanie zwykłych porządkowych czynności na tych terenach doprowadziło do tego, że dzisiaj stoimy w obliczu świeżych i nowych ruin miast, których nie naruszyła zupełnie wojna. I dlatego zagadnienie porządku, zagadnienie czystości jest wielkim zagadnieniem ekonomicznym i trzeba z punktu widzenia ekonomicznego je rozpatrywać.</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#PosełHryniewieckiJerzy">Mamy wspaniałe zakłady pracy; z ich osiągnięć produkcyjnych jesteśmy dumni, cieszymy się, ale jednocześnie zdajemy sobie sprawę i wiemy dobrze, że właśnie tym zakładom zawdzięczamy zatruwanie naszych rzek, zatruwanie powietrza dymami, wyziewami — stwarzanie warunków nieznośnych dla życia ludności.</u>
          <u xml:id="u-11.11" who="#PosełHryniewieckiJerzy">Czystość jest sprawą niesłychanie ważną psychicznie w życiu kraju. Podczas mojej wizyty w Chinach, gdzie ludność żyje na o wiele niższej stopie niż ludzie o najniższej stopie życiowej w Polsce, stwierdziłem, że tam ta wspaniała czystość rzeczywiście daje ludziom siłę i optymizm oraz wiarę w lepszą i wspanialszą przyszłość. Podnoszenie stopy życiowej na śmietniku niewiele ludziom pomoże i nie stworzy pięknej, dobrej i wspaniałej przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-11.12" who="#PosełHryniewieckiJerzy">Dlatego jest niesłychanie ważną sprawą, żeby stworzyć rzeczywiście dobre warunki do przestrzegania czystości, żeby rzeczywiście zagadnienia czystości, konserwacji i porządku ująć wreszcie także w liczby, w koszty; żebyśmy zdali sobie sprawę, ile społeczeństwo swoim zdrowiem, swoimi warunkami pracy, wydajnością pracy itd. dopłaca do tych czy innych sukcesów produkcyjnych. I dlatego ważny bardzo jest apel skierowany przede wszystkim do Frontu Jedności Narodu i do wszystkich tych organizacji, które kierują życiem narodu, żeby zjednoczyć wielkie sporadyczne i wspaniałe wysiłki harcerstwa na Opolszczyźnie czy w Częstochowie, czy wspaniałe wysiłki społeczeństwa łódzkiego; żeby to nie były tylko indywidualne przykłady doraźnych akcji, które w rezultacie załamują się wskutek braku środków i możliwości, ale żeby walka o czystość stała się rzeczywiście akcją ogólnokrajową, akcją — jak już wspomniałem na początku — na poziomie akcji chińskiej.</u>
          <u xml:id="u-11.13" who="#PosełHryniewieckiJerzy">To, że klapka na muchy podczas mego pobytu w Chinach leżała na biurku każdego ministra i była narzędziem do walki z brudem, do walki z nieczystościami — było dla mnie rzeczą wręcz imponującą. Trzeba rzeczywiście postawić tezę, a. nawet ustawowo określić, kto jest odpowiedzialny za czystość. Opracować należy taką ustawę, która by mówiła, że za czystość odpowiedzialni są wszyscy, we wszystkich miejscach, gdzie się znajdują, jak również za czystość tego pomieszczenia, nad którym sprawują pieczę i które zostało oddane do ich rąk.</u>
          <u xml:id="u-11.14" who="#PosełHryniewieckiJerzy">W budownictwie grożą nam w tej chwili bardzo poważne i przykre konsekwencje szybkiego starzenia się budownictwa, z powodu braku opieki remontowej, z powodu brudu stopniowo zarastającego nawet najnowsze budynki.</u>
          <u xml:id="u-11.15" who="#PosełHryniewieckiJerzy">Jeżeli ktoś zda sobie sprawę, że nawet najbardziej luksusowe biurowe budynki Warszawy — których luksus wielokrotnie był krytykowany — wyglądają w tej chwili jak budynki, które mają za sobą kilkadziesiąt lat pracy, a nie kilka, to zdamy sobie sprawę, jaka wielka klęska się zbliża. Szalenie trudno będzie nowemu budownictwu odrobić wszystkie straty, które wynikną w rezultacie całkowitego zniszczenia nie tylko zabytkowych budynków Jeleniej Góry czy Lwówka, ale również i budynków wzniesionych w ostatnich czasach, jeśli rzeczywiście środki zabezpieczające te budynki — zarówno środki prawne, jak i odpowiedzialność — złożono tylko na barki tych, którzy za gospodarowanie tymi budynkami odpowiadają. Sprawy te muszą być wyraźnie postawione nie tylko ustawowo — bo sama ustawa na zachowanie czystości nigdy nie pomoże — ale sprawa ta musi się spotkać z wielką ogólnokrajową silną akcją społeczną.</u>
          <u xml:id="u-11.16" who="#PosełHryniewieckiJerzy">I dlatego na marginesie tej ustawy, która jest pierwszą jaskółką czystości na naszych ziemiach, w naszych miastach i osiedlach, uważam, że powinna ona być przyjęta jak najserdeczniej, ale nie tylko jako jedyne i ostateczne lekarstwo na brudy, które nas otaczają, lecz i jako pierwszy krok do rzeczywiście wielkiej akcji czystości kraju.</u>
          <u xml:id="u-11.17" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#Marszałek">Lista mówców została wyczerpana. Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#Marszałek">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w miastach i osiedlach wraz z poprawkami Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej oraz poprawką zgłoszoną dziś przez posła sprawozdawcę, zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#Marszałek">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o utrzymaniu czystości i porządku w miastach i osiedlach.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#Marszałek">Przystępujemy do punktu 2 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Spraw Wewnętrznych o rządowym projekcie ustawy o zmianie dekretu o ochronie granic państwowych (druki nr 245 i 255).</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#Marszałek">Głos ma sprawozdawca poseł Paweł Wilk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełWilkPaweł">Wysoki Sejmie! W imieniu Komisji Spraw Wewnętrznych mam zaszczyt przedstawić do uchwalenia Wysokiemu Sejmowi rządowy projekt ustawy o zmianie dekretu z dnia 23 marca 1956 r. o ochronie granic państwowych. Art. 9 ust. 1 dekretu o ochronie granic państwowych stanowi, że strefa nadgraniczna obejmuje obszar szerokości od 2 do 6 km, licząc od linii granicy na lądzie oraz od brzegów wód granicznych i brzegu morskiego w głąb kraju. W projekcie ustawy proponuje się zmianę wspomnianego dekretu przez wprowadzenie nowego ust. 3 w art. 9 w następującym brzmieniu:</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PosełWilkPaweł">„3. Rada Ministrów może ustalić szerokość obszaru strefy nadgranicznej poniżej 2 km wzdłuż całej granicy państwowej lub jej określonych odcinków”. Dotychczasowy ust. 3 otrzymuje numerację 4, zaś dotychczasowy ust. 4 skreśla się.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#PosełWilkPaweł">Istota proponowanej zmiany w projekcie ustawy, polegającej na upoważnieniu Rady Ministrów — gdy zajdą ku temu uzasadnione warunkami terenowymi potrzeby — do określenia obszaru strefy nadgranicznej poniżej 2 km, polega na tym, że sprzyjać to będzie stworzeniu znacznie dogodniejszych warunków dla mieszkańców strefy nadgranicznej, jak i z uwagi na zniesienie ograniczeń ruchu w celu wzmożenia turystyki, szczególnie w miejscowościach turystycznych, oraz dla wycieczkowiczów.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#PosełWilkPaweł">Skreślenie dotychczasowego ust. 4 w art. 9 będzie miało duże znaczenie praktyczne dla swobodnego ruchu ludności, zgodnie bowiem z obowiązującym dotychczas przepisem art. 9 ust. 4 gromady, osiedla i miasta, leżące częściowo tylko w strefie nadgranicznej, należało w całości do strefy tej włączyć lub z niej wyłączyć. Takie rozszerzenie strefy nadgranicznej, często nie wywołane nawet koniecznością ochrony granic, pociągało za sobą poważne ograniczenia dla obywateli. Skreślenie tego przepisu pozwoli na objęcie strefą nadgraniczną w konkretnych wypadkach jedynie określonych wydzielonych części jednostek administracyjnych, co będzie mieć szczególne znaczenie praktyczne w wypadku, gdy linia strefy nadgranicznej przebiega przez gromady.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#PosełWilkPaweł">Niezależnie od omawianego dzisiaj projektu ustawy pragnę zaznaczyć, że jednocześnie projektuje się wprowadzenie do uchwały Nr 544 Rady Ministrów z 28 sierpnia 1956 r. w sprawie znaków granicznych, utrzymywania przejść granicznych oraz zamieszkania i pobytu w strefie nadgranicznej (Monitor Polski Nr 71, poz. 861) przepisu, umożliwiającego stałym mieszkańcom gromady, częściowo tylko położonej w strefie nadgranicznej, poruszanie się na obszarze strefy nadgranicznej w obrębie powiatu, w którego granicach ta gromada się znajduje.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#PosełWilkPaweł">Wysoka Izbo! Komisja Spraw Wewnętrznych na posiedzeniu w dniu 9 kwietnia bieżącego roku, po przedyskutowaniu rządowego projektu ustawy o zmianie dekretu o ochronie granic państwowych (druk nr 245), postanowiła jednomyślnie przyjąć projekt bez poprawek.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#PosełWilkPaweł">Na podstawie uchwały Komisji proszę Wysoką Izbę o uchwalenie ustawy o zmianie dekretu o ochronie granic państwowych w brzmieniu projektu zawartego w druku nr 245.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#Marszałek">Kto z Obywateli Posłów chce zabrać głos?</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#Marszałek">Nikt się nie zgłasza.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#Marszałek">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o zmianie dekretu o ochronie granic państwowych w brzmieniu proponowanym przez Komisję Spraw Wewnętrznych — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#Marszałek">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o zmianie dekretu o ochronie granic państwowych.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#Marszałek">Przystępujemy do punktu 3 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Wymiaru Sprawiedliwości o rządowym projekcie ustawy o zwalczaniu niedozwolonego wyrobu spirytusu (druki nr 248 i 254).</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#Marszałek">Głos ma sprawozdawca poseł Paweł Dąbek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełDąbekPaweł">Wysoki Sejmie! Ponieważ problem walki z alkoholizmem jest obecnie w odpowiednich organach opracowywany i przygotowuje się projekt ustawy w tej sprawie obejmujący całokształt zagadnienia, nie będę rozpatrywał ustawy z 1956 r. i jej działania. Postawiony dziś na porządku dziennym rządowy projekt ustawy o zwalczaniu niedozwolonego wyrobu spirytusu jest bardzo ważnym ogniwem walki z alkoholizmem i jego skutkami.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PosełDąbekPaweł">Zanim przejdę do omówienia projektu ustawy, mającej uchylić dekret z dnia 24 czerwca 1953 r., i umotywowania potrzeby jej wydania omówię rozmiary i rodzaj przestępczości objętej obecnie obowiązującymi aktami ustawodawczymi oraz stosowanie tych aktów przez sądy w okresie ostatnich dwóch lat.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#PosełDąbekPaweł">Prowadzone badania statystyczne wykazują, że na przestrzeni 1957 r. wykryto w zakresie wyrobu i obrotu bimbrem 2.654 przestępstwa (w pierwszym półroczu — 1.112, w drugim — 1.542). W 1958 r. tego rodzaju przestępstw wykryto 3.015.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#PosełDąbekPaweł">Nielegalny wyrób spirytusu i obrót nim jest specjalnym rodzajem przestępczości o dużej szkodliwości społecznej i gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#PosełDąbekPaweł">Przestępczość ta przynosi zarówno straty pieniężne przemysłowi spirytusowemu, jak i gospodarce narodowej, wynikające z niewłaściwego zużycia surowców i produktów (cukier, melasa, buraki cukrowe, zboże, kartofle i mąka), jak też szkody społeczne, wyrażające się we wzroście alkoholizmu z ujemnymi skutkami dla zdrowia setek tysięcy ludzi, szczególnie na wsi.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#PosełDąbekPaweł">Walka więc z tą plagą ma duże znaczenie zarówno ekonomiczno-fiskalne, jak też społeczne. Nie obowiązująco, to znaczy na „węch zawodowy” kompetentnych pracowników, określa się rozmiary tej nielegalnej produkcji na około 2 miliony litrów 100-procentowego spirytusu rocznie, co pozbawia państwo około 350 mln zł. Ogólnych rozmiarów tej produkcji nikt jeszcze statystycznie nie podsumował i możliwe, że straty z tego tytułu są o wiele większe.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#PosełDąbekPaweł">Po pierwszej wojnie światowej na ziemiach polskich rozwinęła się w bardzo dużych rozmiarach produkcja samogonu, lecz opanowano ją za pomocą ostrych środków karnych.</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#PosełDąbekPaweł">W latach kryzysu gospodarczego (1930–1935) produkcja bimbru znów znacznie wzrosła. Także w okresie okupacji hitlerowcy, choć formalnie obowiązywały stare przepisy, mieli interes w tym, aby rozpijać ludność polską, i dlatego w tym czasie nie prowadzono żadnej walki z tą plagą.</u>
          <u xml:id="u-15.8" who="#PosełDąbekPaweł">Po wyzwoleniu administracja skarbowa i Milicja Obywatelska podjęły bardzo skuteczną walkę, która w ciągu pięciu lat doprowadziła do znacznego zmniejszenia się tej przestępczości.</u>
          <u xml:id="u-15.9" who="#PosełDąbekPaweł">W następnych latach wskutek różnych posunięć reorganizacyjnych mniej ostro zwalczano to zjawisko społeczne.</u>
          <u xml:id="u-15.10" who="#PosełDąbekPaweł">Dopiero w 1957 r. podjęto bardziej zdecydowaną akcję, zmierzającą do zahamowania nielegalnego wyrobu spirytusu przez włączenie ścigania tego rodzaju przestępczości do kompetencji aparatu kontrolno-rewizyjnego.</u>
          <u xml:id="u-15.11" who="#PosełDąbekPaweł">Zwiększono również współpracę z MO oraz wprowadzono wynagradzanie za wykrycie przestępstw, co zwiększyło aktywność organów MO. Największe nasilenie potajemnego gorzelnictwach występuje w następujących województwach [tabela].</u>
          <u xml:id="u-15.12" who="#PosełDąbekPaweł">Wszczęte w tych sprawach dochodzenia w wymienionych województwach stanowiły w 1957 r. — 92%, a w 1958 r. — 91% ogólnej liczby dochodzeń wszczętych w tych sprawach w całym kraju.</u>
          <u xml:id="u-15.13" who="#PosełDąbekPaweł">Na uwagę zasługuje fakt, że w 1958 r. w województwie poznańskim zanotowano znaczny wzrost wykrytych przestępstw, bo 70, gdy tymczasem w 1957 r. wykryto tylko 23; 80% przestępstw w tym województwie przypada na trzy powiaty graniczące z województwem łódzkim — Turek, Kalisz, Koło.</u>
          <u xml:id="u-15.14" who="#PosełDąbekPaweł">Bardzo sporadycznie ujawnia się te przestępstwa w następujących województwach: gdańskie — 11, koszalińskie — 8, olsztyńskie — 34, opolskie — 6, szczecińskie — 7, zielonogórskie — 17.</u>
          <u xml:id="u-15.15" who="#PosełDąbekPaweł">Jednak i w tych województwach w ogólnej sumie notuje się wzrost wykrytych przestępstw. Na przykład w 1958 r. wykryto 83 tajne gorzelnie, zaś w 1957 r. było ich tylko 28. Są dwie przyczyny tego wzrostu wykrywalności przestępstw: zwiększenie się aktywności MO w związku z wprowadzeniem nagród oraz faktyczny wzrost potajemnego gorzelnictwa w związku ze wzrostem opłacalności potajemnego gorzelnictwa, cena bowiem litra tego spirytusu wynosi od 40 do 60 zł.</u>
          <u xml:id="u-15.16" who="#PosełDąbekPaweł">W niektórych województwach omawiane przestępstwa stanowią bardzo poważny procent ogółu wykrywanych przestępstw. Na przykład w województwie białostockim w 1958 r. przestępstwa w sprawach o potajemne gorzelnictwo stanowiły 7%, a w powiecie sokolskim tegoż województwa przestępstwa te stanowiły aż 17% ogółu przestępstw. Istnieje duża rozpiętość w różnych rejonach każdego województwa. Największe nasilenie potajemnej produkcji spirytusu występuje w miesiącach jesiennych, zimowych i wiosennych (od listopada do kwietnia).</u>
          <u xml:id="u-15.17" who="#PosełDąbekPaweł">Z doświadczeń dotychczasowej wałki z potajemnym gorzelnictwem wynika, że wyrób spirytusu odbywa się bądź w zabudowaniach gospodarskich, bądź na dworze, a szczególnie w gęstwinach leśnych, w zaroślach, w krzewach nad rzekami lub na dużych obszarach łąk, w krzewach różnych wysp na wodzie, na trudno dostępnych bagnach, mokradłach itp.</u>
          <u xml:id="u-15.18" who="#PosełDąbekPaweł">W latach ubiegłych nie spotykano potajemnych gorzelni produkujących spirytus na większą skalę. Przygotowany do produkcji zacier nie przekraczał w zasadzie 100 litrów. Natomiast już w 1958 r. zanotowano 46 wypadków potajemnej produkcji spirytusu, gdzie ilość zacieru przekraczała 200 litrów. Wypadków tych najwięcej zdarzyło się w województwie białostockim, bo 31, w województwie łódzkim 8, w innych mniej. A oto niektóre przykłady:</u>
          <u xml:id="u-15.19" who="#PosełDąbekPaweł">Funkcjonariusze Milicji Obywatelskiej z posterunku w Trzciannem powiat Mońki w czasie służby patrolowej we wsiach Zajki i Szafranki, położonych wśród bagien nad Narwią, ujawnili dwie gorzelnie z kompletnymi aparaturami do produkcji samogonu. Przy jednej z nich znajdowało się 1.000 l zacieru i 100 l spirytusu, przy drugiej zaś — 1.500 l zacieru i 150 l spirytusu. Nieznani sprawcy zbiegli.</u>
          <u xml:id="u-15.20" who="#PosełDąbekPaweł">Komendant posterunku Milicji Obywatelskiej w Tykocinie w powiecie białostockim otrzymał informację, że w lesie przy wsi Łopuchowo ma być produkowany spirytus. Wysłany na drugi dzień w to miejsce patrol znalazł gorzelnię i zorganizował zasadzkę. Ponieważ podejrzani nie przyszli w tym dniu, postanowiono powtórzyć zasadzkę w dniu następnym. Drugiego dnia patrol zastał przy gorzelni dwóch podejrzanych. Jeden z nich zbiegł, drugi natomiast został zatrzymany. Na. miejscu zastano kompletną aparaturę i 1.500 l zacieru.</u>
          <u xml:id="u-15.21" who="#PosełDąbekPaweł">Niedawno wykryto tajną gorzelnię w Chotomowie powiat Nowy Dwór, zorganizowaną na skalę przemysłową. Zakwestionowano 150 l spirytusu o mocy 80–90% oraz 4,5 tys. l zacieru, z którego można by uzyskać około 700 l spirytusu.</u>
          <u xml:id="u-15.22" who="#PosełDąbekPaweł">W celu zebrania bliższych danych o działalności MO w zakresie zwalczania potajemnego gorzelnictwa w 1958 r. i osiągniętych wynikach — zebrano materiały w tym przedmiocie z następujących województw: białostockiego, katowickiego, kieleckiego, krakowskiego, lubelskiego, łódzkiego, poznańskiego, rzeszowskiego i warszawskiego. Z danych tych wynika, że w wymienionych województwach w r. 1958 wszczęto 2.871 dochodzeń w sprawach o potajemne gorzelnictwo. Czas prowadzenia dochodzeń w tych sprawach przedstawia się następująco:</u>
          <u xml:id="u-15.23" who="#PosełDąbekPaweł">— do 1 miesiąca prowadzono dochodzenia w 70% spraw,</u>
          <u xml:id="u-15.24" who="#PosełDąbekPaweł">— do 2 miesięcy prowadzono dochodzenia w 22% spraw,</u>
          <u xml:id="u-15.25" who="#PosełDąbekPaweł">— powyżej 2 miesięcy — tylko w 8% spraw.</u>
          <u xml:id="u-15.26" who="#PosełDąbekPaweł">Dochodzenia w omawianych sprawach są nieskomplikowane i w zasadzie prowadzi się je dość szybko i sprawnie.</u>
          <u xml:id="u-15.27" who="#PosełDąbekPaweł">Przyczyna przewlekania dochodzeń w pewnej części tych spraw tkwi w tym, że sporo czasu zabiera analiza zakwestionowanego zacieru. Analizy te bowiem przeprowadza się w odległych państwowych gorzelniach lub w innych zakładach.</u>
          <u xml:id="u-15.28" who="#PosełDąbekPaweł">Prowadzone dochodzenia skierowane były przeciwko 2.826 podejrzanym. Liczba ta jest mniejsza od liczby faktycznie prowadzonych dochodzeń, ponieważ w wielu wypadkach sprawcy przestępstw nie byli znani i dochodzenie nie doprowadziło do ich ustalenia.</u>
          <u xml:id="u-15.29" who="#PosełDąbekPaweł">Spośród tych 2.826 podejrzanych jednostki MO zatrzymały w celu zastosowania przez prokuratora środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu 689 osób, co stanowi przeszło 24% ogólnej liczby podejrzanych.</u>
          <u xml:id="u-15.30" who="#PosełDąbekPaweł">Jak na ten rodzaj przestępczości, odsetek wniosków skierowanych przez jednostki Milicji Obywatelskiej do prokuratora o zastosowanie aresztu w stosunku do podejrzanych jest dość znaczny. Z kolei prokuratorzy zastosowali areszt względem 288 podejrzanych. Liczba ta stanowi 10% ogólnej liczby podejrzanych i 41,8% liczby aresztów proponowanych prokuratorom przez jednostki milicji.</u>
          <u xml:id="u-15.31" who="#PosełDąbekPaweł">Przekrój społeczny ludzi trudniących się potajemnym gorzelnictwem wskazuje na to, że proceder ten rozwinął się przede wszystkim w środowisku wiejskim. Spośród ogólnej liczby 2.826 podejrzanych, przeciw którym prowadzono dochodzenia, na następujące grupy społeczne przypada: chłopów 92,5%, robotników 5%, na innych reszta.</u>
          <u xml:id="u-15.32" who="#PosełDąbekPaweł">W walce z potajemnym gorzelnictwem jednostki milicji osiągnęły w 1958 r. następujące wyniki:</u>
          <u xml:id="u-15.33" who="#PosełDąbekPaweł">— ujawniono 976 kompletnych urządzeń do produkcji spirytusu,</u>
          <u xml:id="u-15.34" who="#PosełDąbekPaweł">— ujawniono 543 niekompletne urządzenia do produkcji spirytusu,</u>
          <u xml:id="u-15.35" who="#PosełDąbekPaweł">— ujawniono i zniszczono 56 tys. l zacieru,</u>
          <u xml:id="u-15.36" who="#PosełDąbekPaweł">— zakwestionowano i przekazano do wydziałów finansowych prezydiów rad narodowych 9 tys. l spirytusu.</u>
          <u xml:id="u-15.37" who="#PosełDąbekPaweł">Udział samego województwa białostockiego w tych wynikach wynosi 32% w urządzeniach kompletnych, 29% urządzeń niekompletnych, 47% zakwestionowanej masy zacieru i 40% zakwestionowanych ilości spirytusu.</u>
          <u xml:id="u-15.38" who="#PosełDąbekPaweł">Za powyższe wyniki jednostki MO otrzymywały środki pieniężne na nagrody. W tymże roku wypłacono na nagrody 636 tys. zł, czyli na jednego wykrywającego przestępstwo milicjanta wypada przeciętnie 485 zł.</u>
          <u xml:id="u-15.39" who="#PosełDąbekPaweł">Obecnie należy pokrótce rozpatrzyć podział dochodzeń według kwalifikacji prawnej czynów, dokonanej w jednostkach Milicji Obywatelskiej, w prokuraturach oraz w sądach.</u>
          <u xml:id="u-15.40" who="#PosełDąbekPaweł">Spośród 2.871 dochodzeń jednostki milicji nadały kwalifikację prawną: z art. 3 — a więc wyrabianie i podobne czynności — 51% spraw, z art. 4 — przechowywanie, zbywanie i wyrabianie przyrządów przystosowanych do potajemnego wyrobu spirytusu — 19% spraw, z art. 5 — nabywanie, zbywanie, przechowywanie spirytusu — 28% spraw, z art. 6–7 wypadków bardziej kwalifikowanych przestępstw na szkodę gospodarki narodowej. Tak zakwalifikowane sprawy przesłano do prokuratur. W prokuraturach umorzono 362 sprawy, czyli z miejsca 12,5% wszystkich spraw.</u>
          <u xml:id="u-15.41" who="#PosełDąbekPaweł">Zaznaczyć przy tym należy, że spośród tych 362 umorzonych spraw 137 spraw to umorzenia prokuratorskie na wniosek Milicji Obywatelskiej, pozostałe zaś 62% umorzyli prokuratorzy z własnej inicjatywy. Do 2.447 spraw prokuratorzy sporządzili akty oskarżenia i przesłali je do sądów. Z badań wynika, że w prokuraturach kwalifikacja prawna czynów kształtuje się podobnie jak w jednostkach Milicji Obywatelskiej.</u>
          <u xml:id="u-15.42" who="#PosełDąbekPaweł">Sądy do czasu zebrania danych rozpatrzyły 1.736 spraw. Wyrokowanie w tych sprawach kształtowało się następująco:</u>
          <u xml:id="u-15.43" who="#PosełDąbekPaweł">— umorzono postępowanie w 6%;</u>
          <u xml:id="u-15.44" who="#PosełDąbekPaweł">— skazano z warunkowym zawieszeniem wykonania kary w 28%, wśród nich zawieszenia w sprawach z art. 4 stanowią 44% ogólnej liczby zawieszeń;</u>
          <u xml:id="u-15.45" who="#PosełDąbekPaweł">— skazano bez warunkowego zawieszenia wykonania kary 66%, z tego na karę do 3 miesięcy aresztu — 51%, do 6 miesięcy — 26%; od 6 miesięcy do jednego roku — 18,5%; powyżej jednego roku — prawie 4%.</u>
          <u xml:id="u-15.46" who="#PosełDąbekPaweł">Jeśli się zważy, że 12,6% spraw umorzono w prokuraturach, a z kolei 34% spraw skierowanych do sądów umorzyły (bądź zawiesiły wykonanie kary) sądy, to dojdzie się do wniosku, że prawie w połowie prowadzonych dochodzeń sprawcy nie ponieśli praktycznie żadnej kary. Świadczy to niewątpliwie, że polityka karna, stosowana w tych sprawach przez sądy, była bardzo liberalna.</u>
          <u xml:id="u-15.47" who="#PosełDąbekPaweł">Oprócz przedstawionych przeze mnie motywów społecznych trzeba mieć również na uwadze motywy prawne, które zawiera uzasadnienie do projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-15.48" who="#PosełDąbekPaweł">Jak widać z przedstawionego materiału, przestępczość potajemnego wyrobu spirytusu ma mocne tendencje wzrostu, przy tym wzrost ten jest zarówno ilościowy, jak też coraz więcej jest wypadków niedozwolonej produkcji w znacznych rozmiarach.</u>
          <u xml:id="u-15.49" who="#PosełDąbekPaweł">Wymiar kary stosowany przez sądy w ramach dotychczas obowiązującego dekretu jest za niski i nie przyczynia się do zlikwidowania potajemnego gorzelnictwa.</u>
          <u xml:id="u-15.50" who="#PosełDąbekPaweł">Dlatego też przedstawiony Sejmowi projekt ustawy o zwalczaniu niedozwolonego wyrobu spirytusu, mając na względzie wyeliminowanie z naszego życia tego rodzaju przestępczości, wprowadza:</u>
          <u xml:id="u-15.51" who="#PosełDąbekPaweł">— po pierwsze — znaczne zaostrzenie wymiaru kary, określając również obowiązujące minimum wymiaru, a w szczególności w wypadkach, kiedy niedozwolone czyny są w znacznych rozmiarach;</u>
          <u xml:id="u-15.52" who="#PosełDąbekPaweł">— po drugie — wprowadza znaczne zaostrzenie wymiaru kary grzywny we wszystkich wypadkach przestępstw, a w szczególności w wypadku produkcji w znacznych rozmiarach, recydywy i zawodowego wykonywania przestępstwa, dla celów uczynienia z tego procederu stałego źródła dochodu.</u>
          <u xml:id="u-15.53" who="#PosełDąbekPaweł">Art. 1 ust. 2 ustawy nie różni się od analogicznego artykułu dotychczasowego dekretu i ustala obowiązek uzyskiwania zezwolenia na wyrób spirytusu i wódek oraz warunki uzyskiwania tego zezwolenia.</u>
          <u xml:id="u-15.54" who="#PosełDąbekPaweł">Następne artykuły projektu ustawy określają stany faktyczne, jak wyrabianie, odwadnianie, oczyszczanie spirytusu lub wydzielanie go z innego wytworu, jak też przechowywanie i zbywanie, za czym następuje odpowiednia sankcja karna.</u>
          <u xml:id="u-15.55" who="#PosełDąbekPaweł">Art. 3 ustawy określa, że kto bez wymaganego zezwolenia wyrabia, oczyszcza tub odwadnia spirytus, lub wydziela go z innego wytworu, albo wbrew postanowieniom art. 1 ust. 4 wyrabia wódkę, podlega karze więzienia do lat trzech i karze grzywny nie niższej niż 5 tys. zł. Poprzedni dekret określał w tej sprawie karę aresztu do lat dwóch i karę grzywny od 7,50 zł.</u>
          <u xml:id="u-15.56" who="#PosełDąbekPaweł">Art. 3 ust. 2 zawiera zupełnie nowe postanowienie w wypadku tzw. kwalifikowanego przestępstwa, a więc dopuszczenia się czynów poprzednio wymienionych, określonych w ust. 1, w znacznych rozmiarach, dlatego też i kara jest wybitnie zaostrzona, bo wymiar jej określa karę więzienia minimum, od lat dwóch i karę grzywny nie niższą niż 30 tys. zł. Bardzo istotną i ważną zmianę wprowadza się w art. 4, który postanawia, że kto wyrabia, przechowuje, zbywa lub nabywa przyrządy, których właściwości wskazują na to, że służą one lub są przeznaczone do niedozwolonego wyrobu spirytusu — podlega karze więzienia minimum od roku do lat trzech i grzywny nie niższej niż 5 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-15.57" who="#PosełDąbekPaweł">Zupełnie nowe postanowienie zawiera art. 4 ust. 2. Określa on, że kto przystosowuje do niedozwolonego wyrobu spirytusu. naczynia i przyrządy, choćby były wytworzone w innym celu, podlega karze więzienia do lat 2 i karze grzywny nie niższej niż 5 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-15.58" who="#PosełDąbekPaweł">Art. 5 zawiera postanowienie o zbywaniu i przechowywaniu pochodzącego z niedozwolonego wyrobu spirytusu lub wytworu spirytusowego i ustala zaostrzoną w stosunku do dawnego dekretu karę więzienia do lat trzech i grzywny nie niższej niż 5 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-15.59" who="#PosełDąbekPaweł">Nabywanie lub przechowywanie nieznacznych ilości pochodzącego z niedozwolonego wyrobu spirytusu albo wytworu spirytusowego karane będzie pozbawieniem wolności do lat dwóch i grzywną nie niższą niż 500 zł.</u>
          <u xml:id="u-15.60" who="#PosełDąbekPaweł">Odkażanie spirytusu skażonego lub osłabianie działania środka skażającego podlegać będzie karze więzienia do lat trzech i karze grzywny nie niższej niż 5 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-15.61" who="#PosełDąbekPaweł">Odkażanie zaś w nieznacznych rozmiarach karane będzie grzywną do 4,5 tys. zł, a orzekanie następować będzie w trybie orzecznictwa karno-administracyjnego.</u>
          <u xml:id="u-15.62" who="#PosełDąbekPaweł">Zupełnie nowe postanowienia zawiera art. 7 — w wypadkach tak zwanego kwalifikowanego przestępstwa, które zachodzi wtedy, gdy sprawca uczynił sobie stałe źródło dochodu z niedozwolonego wyrobu spirytusu, z wyrabiania i zbywania przyrządów służących do niedozwolonego wyrobu spirytusu lub zbywania tegoż spirytusu albo jeżeli już był skazany za podobne przestępstwa. W wypadku zawodowego przestępstwa i recydywy — przestępca podlega karze więzienia od 2 do 5 lat i karze grzywny nie niższej niż 30 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-15.63" who="#PosełDąbekPaweł">Całkowicie nowy stan faktyczny wprowadza art. 8 — w sprawie tak zwanego pomocnictwa. Jeżeli przestępstwo niedozwolonego wyrabiania spirytusu, wyrabiania, przechowywania i zbywania przyrządów do wyrobu spirytusu — przyrządów, których właściwości wskazują na to, że służą one lub są przeznaczone do niedozwolonego wyrobu spirytusu — oraz przestępstwo zbywania i przechowywania spirytusu jest dokonywane w cudzej nieruchomości, gospodarstwie albo pomieszczeniu — dopuszczający do popełnienia tych przestępstw odpowiada podobnie jak sprawca.</u>
          <u xml:id="u-15.64" who="#PosełDąbekPaweł">Dalszym postanowieniem jest wprowadzenie w art. 9 przepadku rzeczy, stanowiących przedmiot przestępstwa albo służących czy przeznaczonych do jego popełnienia, choćby nie były własnością sprawcy. Jeżeli sprawca działa w chęci zysku — w tych wypadkach kara grzywny nie może być niższa niż 15 tys. zł. Zupełnie nowym postanowieniem w tym artykule jest wprowadzenie jako kary dodatkowej przepadku majątku w całości lub części, jeżeli sprawca działa w chęci zysku albo jeżeli dopuszcza, się przestępstw niedozwolonego wyrobu spirytusu w znacznych rozmiarach, lub też gdy sprawca uczynił sobie stałe źródło dochodu z tych przestępstw, albo był już za podobne przestępstwa poprzednio skazany.</u>
          <u xml:id="u-15.65" who="#PosełDąbekPaweł">Nowym postanowieniem jest również art. 10, który upoważnia prokuratora do wydania postanowienia o zabezpieczeniu grożącego przepadku przedmiotów, określonych w art. 9, oraz grzywny. W tym wypadku stosuje się przepisy ustawy z dnia 21 stycznia 1958 r. o wzmożeniu ochrony mienia społecznego przed szkodami wynikającymi z przestępstwa.</u>
          <u xml:id="u-15.66" who="#PosełDąbekPaweł">Art. 11, 12, 13 i 14 zawierają przepisy porządkowe i wyjaśniające.</u>
          <u xml:id="u-15.67" who="#PosełDąbekPaweł">Ponieważ nowa ustawa wprowadza bardzo zaostrzone kary za przestępstwo w niej określone, art. 15 zawiera postanowienie, że ustawa wejdzie w życie w ciągu 30 dni od dnia ogłoszenia, a to w tym celu, aby w tym czasie społeczeństwo, rady narodowe i inne organizacje miały możność dokładnego zapoznania się, jakie zmiany ustawa ta wprowadza w stosunku do poprzednio obowiązującego dekretu.</u>
          <u xml:id="u-15.68" who="#PosełDąbekPaweł">Komisja Wymiaru Sprawiedliwości wnosi — w przekonaniu, że ustawa ta przyczyni się do usunięcia z naszego życia, przestępstw w niej określonych — o uchwalenie jej według tekstu druku sejmowego nr 248, ze zmianami wprowadzonymi przez Komisję, określonymi w druku nr 254.</u>
          <u xml:id="u-15.69" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#Marszałek">Otwieram dyskusję. Udzielam głosu posłowi Romanowi Bartkiewiczowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosełBartkiewiczRoman">Wysoka Izbo! Wniesiony przez rząd pod obrady Sejmu projekt ustawy o zwalczaniu niedozwolonego wyrobu spirytusu ma pełne uzasadnienie z uwagi na szerzące się tego rodzaju przestępstwa w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PosełBartkiewiczRoman">O rozmiarach istnienia niedozwolonego wyrobu bimbru świadczy fakt wykrywalności i wszczętych przez organy Milicji Obywatelskiej dochodzeń w sprawie tych przestępstw.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PosełBartkiewiczRoman">Jak wynika z danych statystycznych i innych materiałów dotyczących przestępstw związanych z gorzelnictwem tylko na terenie województwa kieleckiego, a szczególności w niektórych powiatach tegoż województwa, zjawisko to jest wysoce niepokojące. Na przykład w 1956 r. organy Milicji Obywatelskiej wykryły i zlikwidowały 176 bimbrowni. W 1957 r. wykryto i zlikwidowano 202 bimbrownie, w 1958 r. wykryto i zlikwidowano już 324 bimbrownie.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#PosełBartkiewiczRoman">Największe nasilenie i rozmiary produkcji bimbru występują na terenie powiatów: Lipsko, Zwoleń, Staszów, Starachowice i Opoczno.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#PosełBartkiewiczRoman">Na ogólną ilość wszczętych w 1957 r. 202 dochodzeń za nielegalne gorzelnictwo na powiaty Lipsko i Zwoleń przypada 148 spraw, na powiaty Staszów, Opoczno i Starachowice — 43 sprawy, na pozostałe powiaty — 11 spraw.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#PosełBartkiewiczRoman">Na 324 wszczęte dochodzenia za nielegalne gorzelnictwo w 1958 r. na powiat Lipsko przypadały 94 sprawy, na powiat Zwoleń — 67 spraw, na powiat Starachowice — 37 spraw, na powiaty Staszów i Opoczno po 33 sprawy, i na powiat Opatów — 14 spraw, na pozostałe powiaty przypada po 1–7 spraw.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#PosełBartkiewiczRoman">Powyższe dane wykazują, gdzie jest największe nasilenie nielegalnego wyrobu bimbru w województwie kieleckim i tam przede wszystkim powinno być skierowane ostrze walki o zlikwidowanie tego ujemnego zjawiska.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#PosełBartkiewiczRoman">Na niektórych terenach uprawianie bimbrownictwa jest smutną pozostałością z czasów okupacji. Zdecydowana zaś większość uprawiających nielegalny wyrób bimbru czyni to dla zysków, szerząc w ten sposób pijaństwo, które rodzi, chuligaństwo, w większej mierze występujące na tych właśnie terenach, gdzie kwitnie bimbrownictwo.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#PosełBartkiewiczRoman">Trudno jest ustalić, w jakich ilościach wyrabiany jest bimber. Faktem jest, że w 1958 r. organy Milicji Obywatelskiej zakwestionowały 915 l spirytusu z nielegalnego wyrobu oraz 7.160 l zacieru przygotowanego do przerobu. Zacier ten przygotowany był ze zboża, buraków cukrowych, ziemniaków i cukru; przeważa cukier z uwagi na wysoką jego wydajność w produkcji bimbru.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#PosełBartkiewiczRoman">Cena 1 litra bimbru wynosi od 40 do 60 zł, zależnie od jego jakości. Wykrywanie przestępców produkujących bimber nie jest łatwe, gdyż produkcja odbywa się przeważnie w lasach, zaroślach i na trzęsawiskach, a rzadko w osiedlach. W powiecie Zwoleń pewien obywatel, dwukrotnie karany uprzednio za produkcję bimbru, w czasie przerwy w odbywaniu kary więzienia wspólnie z innymi osobami urządził bimbrownię na łodzi. Pływali sobie po rzece i równocześnie produkowali bimber.</u>
          <u xml:id="u-17.10" who="#PosełBartkiewiczRoman">W dniu 7 marca br. sekcja wywiadowcza w Radomiu zlikwidowała nielegalną bimbrownię, której urządzenia były zainstalowane w kotłowni Liceum Pedagogicznego w Radomiu przy ul. Malczewskiego 29. W toku przeprowadzonej rewizji zakwestionowano kompletne urządzenia do produkcji napojów alkoholowych. Podejrzany wyjaśnił, że na tej aparaturze dwukrotnie wyprodukował około 80 l samogonu. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi Komenda MO w Radomiu.</u>
          <u xml:id="u-17.11" who="#PosełBartkiewiczRoman">Pomimo trudności organy MO w województwie kieleckim w 1958 r. wykryły 113 gorzelni z kompletną aparaturą do wyrobu bimbru i 16 niekompletnych aparatów.</u>
          <u xml:id="u-17.12" who="#PosełBartkiewiczRoman">Jednym z najważniejszych środków walki z nielegalnym wyrobem bimbru były sankcje karne. Według danych za rok 1958 decyzją prokuratora umorzono dochodzenia przeciwko 26 osobom, sporządzono akty oskarżenia z, art. 3 dekretu przeciwko 198 osobom, z art. 4 dekretu — przeciwko 22 osobom i z art. 5 dekretu — przeciwko 78 osobom.</u>
          <u xml:id="u-17.13" who="#PosełBartkiewiczRoman">Decyzją sądu skazano z zawieszeniem wykonania kary 47 osób, na areszt do 3 miesięcy skazano 97 osób, od 3 do 6 miesięcy — 24 osoby, od 6 miesięcy do jednego roku — 8 osób, powyżej 1 roku — 16 osób i 106 spraw nie rozpatrzono.</u>
          <u xml:id="u-17.14" who="#PosełBartkiewiczRoman">Jak widać z tych danych, w wykrywaniu i likwidowaniu nielegalnych bimbrowni nastąpiła znaczna poprawa, ale wymiar kar był zbyt łagodny, zbyt tolerancyjny i nie przeciwdziałał w należyty sposób likwidacji tak szkodliwego procederu.</u>
          <u xml:id="u-17.15" who="#PosełBartkiewiczRoman">Uważamy więc, że dotychczasowy wymiar kary jest zbyt niski, o czym świadczyć może np. fakt powrotu do tego samego procederu pomimo parokrotnego wymiaru kary. Za słuszny uważamy dzisiejszy projekt ustawy, który zaostrza sankcje karne i grzywny, gdyż będzie on jednym z elementów, który przyczyni się do szybszego zwalczenia plagi bimbrownictwa. Klub Poselski Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, w imieniu którego przemawiam, głosować będzie za ustawą. Jednak wychodzimy z założenia, że najlepsza nawet ustawa, najlepsza praca MO nie da pożądanych rezultatów, jeżeli do walki z, plagą bimbrownictwa nie włączy się całe społeczeństwo.</u>
          <u xml:id="u-17.16" who="#PosełBartkiewiczRoman">Od czynnego przeciwdziałania całego społeczeństwa zależy więc przede wszystkim szybkie zlikwidowanie szerzącego się zła, jakim jest bimbrownictwo, i powstałe na tej drodze pijaństwo. Do walki tej powinno włączyć się całe społeczeństwo, rady narodowe i organizacje społeczne, bo bimbrownictwo wyrządza szkody materialne państwu, niszczy bezprodukcyjnie wiele ważnych artykułów spożywczych, prowadzi do chuligaństwa, rujnuje zdrowie ludzkie, prowadzi do degeneracji społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-17.17" who="#PosełBartkiewiczRoman">Z tej wysokiej trybuny pragnę w szczególności zaapelować do organizacji wiejskich, do kółek rolniczych, do kół gospodyń wiejskich, do kół Związku Młodzieży Wiejskiej, aby również ich staraniem położony został kies, zwłaszcza, na wsi, nielegalnemu wyrobowi spirytusu.</u>
          <u xml:id="u-17.18" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#Marszałek">Głos ma poseł Antoni Gładysz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosełGładyszAntoni">Wysoki Sejmie! Przedstawiony przez Radę Ministrów projekt ustawy o zwalczaniu niedozwolonego wyrobu spirytusu popieram w całej rozciągłości, gdyż widzę w nim konstruktywne i użyteczne narzędzie pomocnicze w walce o obniżenie spożycia alkoholu w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PosełGładyszAntoni">Alkoholizm i był, i jest jednym z naszych najcięższych nieszczęść. Wie o tym ludzkość od wieków. Występowały przeciw niemu i państwa, i religie, na przykład islam.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#PosełGładyszAntoni">Abraham Lincoln słusznie uważał alkoholizm wraz z niewolnictwem za najcięższą hańbę cywilizacji. Każdy z nas potrafi wymienić mnogie narody, niegdyś potężne i ludne, a dziś już wyniszczone przez zabójczą wodę ognistą. Znamy ją też i z naszej historii.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#PosełGładyszAntoni">Wierny, że po czasach saskich, kiedy się jadło, i popijało, i popuszczało pasa, przyszły rozbiory. Wiemy, czym dla naszej polskiej wsi były karczmy, a w zaborze austriackim potem tak zwane propinacje. Wiemy, że i hitlerowcy starali się nas wyniszczyć biologicznie przez rozpicie.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#PosełGładyszAntoni">Słyszeliśmy z tej trybuny pełne troski stwierdzenia o nadmiernym wzroście spożycia alkoholu. Znamy też skutki spożywania alkoholu i te natychmiastowe w formie rozbitych aut czy głów lub przestępstw obyczajowych dokonanych w pijackiej chwili — i te, które się objawiają nazajutrz po przepiciu w formie spadku wydajności pracy czy wetkniętych w maszynę palców. Wiemy, że się na tym sprawa nie kończy.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#PosełGładyszAntoni">Alkohol łamie charaktery, osłabia wolę, obniża poczucie obowiązku, wykoleja ludzi, rozbija, rodziny, jest chrzestnym ojcem spekulacji i chuligaństwa. Stoi on u źródeł prostytucji, sprzyja szerzeniu się chorób wenerycznych, on jest słońcem wygrzewającym przestępstwa i zbrodnie — nie wiem, w jakim stopniu u nas, ale w Szwecji w 75%. Poza tym rujnuje system nerwowy, atakuje żołądek, wątrobę, serce, a więc wypełnia szpitale i zakłady dla chorych psychicznie. Ba, w skutkach przeżywa nawet i pijaka, bo mści się na jego potomstwie.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#PosełGładyszAntoni">Są tu wśród kolegów lekarze, pedagodzy, biolodzy, psychiatrzy i oni mogą najwięcej powiedzieć, ile zła wyrządza alkohol. Czytałem kiedyś artykuł naszego seniora doktora Drobnera o zakładzie dla dzieci źle rozwiniętych. Artykuł ten wstrząsnął czytelnikami do głębi. Ja ten zakład dla dzieci źle rozwiniętych obserwuję, ile razy zajadę do Iwonicza. W zakładzie tym ponad 50% dzieci jest alkoholikami. Na utrzymanie zakładu państwo musi łożyć duże sumy. Taki stan jest również w więzieniach, po części i w szpitalach. Duży odsetek ludzi siedzi w więzieniach z powodu alkoholu. Nie mówi nam statystyka, ile państwo musi utrzymywać chorych w zakładach dla psychicznie chorych. Nie mamy także danych, ile rodzi się matołków w tych rodzinach, które przepito są alkoholem pędzonym często u siebie.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#PosełGładyszAntoni">Władysław Gomułka w jednym ze swych głośnych przemówień nazwał pijaństwo przyrodnim bratem złodziejstwa i spekulacji. Ja bym je nazwał może raczej ich ojcem chrzestnym. Wiem, ilu uczonych ludzi wódka wepchnęła w bagno nadużyć. Ile to krwi przelano na wsi przez pijanych chuliganów. A rozkład rodzin? A tragedie żon i dzieci? A prostytucja? A ileż tysięcy łudzi dręczą dziś choroby weneryczne, nabyte w czasie zamroczenia alkoholem?</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#PosełGładyszAntoni">Nie chcę tu o tym zresztą mówić za wiele, na to potrzeba by poświęcić całe godziny. Siedziałem w okresie okupacji w obozie koncentracyjnym z towarzyszami niedoli, którzy dostali się tam nie za pracę konspiracyjną, nie za strzelanie do gestapowców, ale za to, że jako pijaków wydawały ich własne żony, broniąc się przed maltretowaniem.</u>
          <u xml:id="u-19.9" who="#PosełGładyszAntoni">O czym innym chcę jeszcze wspomnieć. Mianowicie nie wiedziałem do wczoraj, to jest do chwili otwarcia Małego Rocznika Statystycznego z roku 1958, że na stronie 252 znajduje się tabela, która mówi o spożyciu niektórych artykułów konsumpcyjnych, a między innymi także i alkoholu. W przeliczeniu na jednego mieszkańca podane są cyfry wprost przerażające. Wiedziałem o tym, że spożycie alkoholu u nas wzrasta, ale nigdy nie sądziłem, by aż w takim stopniu. Bo proszę, spożycie spirytusu wzrosło na głowę mieszkańca między rokiem 1937 a rokiem 1957, a więc za naszych czasów, stopniowo z 0,9 litra do 2,8 litra, czyli o całe 310%.</u>
          <u xml:id="u-19.10" who="#PosełGładyszAntoni">Ale to jeszcze nie wszystko, bo jednocześnie spożycie piwa podniosło się z 3,4 litra na głowę na 20,1 litra, czyli wzrosło o 560%, a wina wypijaliśmy kiedyś 0,6 litra, a wypijamy obecnie 3,6 litra na głowę, czyli wypijamy o 600% więcej. Może byłoby to i dobrze, gdyby wzrastało spożycie piwa i wina, a zmalało spożycie wódki. Niestety, za wzrostem spożycia piwa i wina idzie i wzrost spożycia wódki. A przecież wiemy, że i jedno, i drugie jest niczym innym jak trucizną. Przytoczyłem tu liczby wynikające z oficjalnych danych statystycznych, ale przecież spożycie jest większe, gdy weźmiemy pod uwagę potajemne bimbrownie.</u>
          <u xml:id="u-19.11" who="#PosełGładyszAntoni">Projekt ustawy o niedozwolonym wyrobie spirytusu, który za chwilę uchwalimy, ma w moim przeświadczeniu tylko jedno niedociągnięcie, a mianowicie wydaje mi się, że dla bimbrarzy zawodowych są zbyt niskie kary. Kary te składają się z dwóch części, a mianowicie z kary więzienia i z kary grzywny. Mniejsza o to, że kara więzienia jest w niektórych wypadkach raczej stratą dla skarbu państwa niż stratą dla przestępcy, są bowiem w rodzinach i tacy, których tylko trzeba żywić i którzy chętnie przyjmą na siebie winę za przestępstwo. Szedłbym w tym kierunku, aby bimbrowca karać wyższą grzywną, a recydywistę pozbawiać majątku przez konfiskatę. Takie wysokie kary odstraszyłyby wszystkich smakoszów i producentów trucizny alkoholowej.</u>
          <u xml:id="u-19.12" who="#PosełGładyszAntoni">Skoro jestem przy głosie, powiem coś z życia. Kiedyś po wojnie byłem przewodniczącym związku byłych więźniów i zdarzyło mi się pewnego dnia grudniowego, że przy chłodnej temperaturze (nie było śniegu, ale było zimno) pewna niewiasta wprowadziła mi do związku 4 dzieci boso. Zaskoczony tym pytam — proszę pani, w jakiej sprawie tutaj panią wprowadzono? Dzieci boso, dlaczego ich pani nie obuła? Powiada — a no nie mam za co, męża straciłam w obozie, nie mam za co tych dzieci obuć. Zwracam się do naszych urzędników w biurze. Czy pomagacie tej pani? Owszem, owszem, pomagamy, ale wszystkich obuć przecież nie możemy. W jakiej pani sprawie? Ażeby pan prezes był łaskaw interweniować, mam wyrok na miesiąc więzienia. Za co? Za handel. Czym? A rozprowadzałam bimber.</u>
          <u xml:id="u-19.13" who="#PosełGładyszAntoni">Ponieważ dzieci płakały, to aczkolwiek jestem przeciwnikiem takiego handlu, ugiąłem się i poszedłem do prokuratora. Na szczęście trafiłem do takiego, który nie ma dzieci. — Panie prokuratorze, to przecież niemożliwe, żeby tę matkę zamknąć na miesiąc do więzienia. Kto się zajmie czworgiem dzieci? Na to prokurator mówi — Prezesie kochany, znam tę sprawę, po raz trzeci ją rozpatruję. Gdyby kobieta ta nie była recydywistką, zwolniłbym ją. Kiedy usłyszałem, że jest recydywistką, wycofałem się szybko. Zajęliśmy się przez miesiąc tymi dziećmi. Kobieta odsiedziała karę. Od tego czasu więcej już bimbrem nie handluje.</u>
          <u xml:id="u-19.14" who="#PosełGładyszAntoni">Inny wypadek — z czasu, w którym jestem już posłem. Zgłasza się do mnie rodzina. Niewiasta płacze, powiada, że męża jej zamykają na rok. A za co? — pytam się. A za nic. Jak to za nic? Dostał rok więzienia i za nic. Ano, za nic. Opowiada mi, że była u niej jakaś komisyja i znalazła taki mały cebzycek z dziurecką. Co takiego? — pytam się. Ano znalazła taki cebzycek z dziurecką. A co to jest, nigdy z tym nie miałem do czynienia? Nie wiedziałem istotnie. — A bo mamy taką babkę u siebie i tak troskę my se robim okowity, bo ona ma reumatyzm, to trzeba pocierać tą nogie. Okazało się później — bo i w tym wypadku poszedłem do sędziego, aby się przekonać — że komisja istotnie była, znalazła 12 kadzi, a produkcja wynosiła ponad 200 litrów.</u>
          <u xml:id="u-19.15" who="#PosełGładyszAntoni">Uważani, że takich trzeba skazać nie na jeden rok, ale na dłużej, to na pewno nie będzie ich więcej u nas.</u>
          <u xml:id="u-19.16" who="#PosełGładyszAntoni">Wysoki Sejmie! Nie chcę twierdzić, że problem alkoholizmu jest najważniejszym problemem naszych czasów. Ale jest chyba jednym z najważniejszych i najpilniejszych problemów naszego kraju i z tym zgodzą się chyba wszyscy. Dlatego też ustawę, która pozornie mierzy w bimbrownictwo, a faktycznie zmierza do stworzenia podstawy do skutecznej walki z alkoholizmem, podstawy do ograniczenia spożycia alkoholu — witam tak, jak żołnierz w czasie wojny wita zdobycie kluczowej pozycji w przeddzień rozstrzygającej bitwy.</u>
          <u xml:id="u-19.17" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#Marszałek">Głos ma poseł Jan Bobro.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PosełBobroJan">Wysoka Izbo! Każdy z nas posłów mógłby dać masę przykładów ze swego terenu, świadczących o spustoszeniu, jakie wśród niektórych warstw społeczeństwa czyni rozpowszechnienie bimbru.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PosełBobroJan">Ja mieszkam na Podhalu i chciałem parę słów powiedzieć, jak u nas wygląda sprawa bimbrownictwa i jego skutki.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#PosełBobroJan">Na przykład w 1957 r. ujawniono 12 punktów wyrobu bimbru, przy czym w dwóch wypadkach sprawa znalazła się na wokandzie sądowej, a trzy sprawy trafiły do kolegium orzekającego.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#PosełBobroJan">Natomiast już w 1958 r. wykryto 16 punktów i zlikwidowano 12 aparatów do pędzenia bimbru, a w grudniu 1958 r. w gromadzie Tylmanowa i Ochotnica zlikwidowano 15 bimbrowni. Wprawdzie nie były to aparaty przystosowane do masowej produkcji, niemniej jednak systematyczna produkcja mogła zaopatrzyć większą liczbę obywateli tej gromady. Wiadomo, że wykrywalność tego typu przestępstw jest trudna. Solidarność pijących i niezrozumienie ze strony środowiska, jak szkodliwy jest bimber, oraz strach przed zemstą ze strony spekulantów bimbrem nie pozwalają organom MO szybko wykrywać przestępców.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#PosełBobroJan">A jak wygląda zdrowotność społeczeństwa w tych gromadach?</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#PosełBobroJan">Badania dzieci w szkołach tych gromad wykazały, że w Tylmanowej 45% uczęszczających dzieci ma zaawansowaną gruźlicę, a w Ochotnicy 48%.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#PosełBobroJan">Dzieci w wieku szkolnym o niedorozwoju umysłowym w tych gromadach jest 43, nie mówiąc o starszych dzieciach, które na skutek używania przez nich lub przez ich rodziców alkoholu są już kalekami lub umysłowo chorymi, tym samym są ciężarem dla swych rodzin lub państwa.</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#PosełBobroJan">Omawiając projekt ustawy o nielegalnym wyrobie spirytusu należy rozumieć, że bimbrownictwo jest to niebezpieczny fragment sprawy alkoholizmu, który przynosi państwu i społeczeństwu olbrzymie straty społeczne.</u>
          <u xml:id="u-21.8" who="#PosełBobroJan">Gdybyśmy potrafili na przykład przekonać ludność naszego powiatu, żeby tylko przez jeden rok nie piła wódki w ogóle, to byśmy za zaoszczędzone w ten sposób pieniądze mogli wybudować 45 nowych szkół, które rozwiązałyby konieczne w naszym powiecie potrzeby w zakresie oświaty. Nie lepiej przedstawia się sprawa w powiatach nowosądeckim, limanowskim, olkuskim i tarnowskim, gdzie działalność bimbrowni przejawia jeszcze większą aktywność niż w nowotarskim. Wprawdzie województwo krakowskie nie jest jakimś przykładem masowej produkcji bimbru, niemniej jednak są rejony w każdym powiecie, gdzie tein proceder jest uprawiany, o czym świadczą liczby, bo w 1958 r. wykryto i zlikwidowano 158 bimbrowni, 457 litrów samogonu i 3 tys. litrów zacieru.</u>
          <u xml:id="u-21.9" who="#PosełBobroJan">Przytoczone dane niewątpliwie nie odbijają faktycznego stanu, gdyż liczba wykrywanych bimbrowni jest wynikiem większej lub mniejszej wykrywalności tego rodzaju przestępczości przez organa MO.</u>
          <u xml:id="u-21.10" who="#PosełBobroJan">Mówiąc o produkcji i spożyciu bimbru, trudno pominąć katastrofalne skutki dla organizmu ludzkiego spowodowane tym nielegalnym produktem.</u>
          <u xml:id="u-21.11" who="#PosełBobroJan">Jakkolwiek nie mamy danych statystycznych, które by potrafiły ustalić, jaki odsetek osób chorujących z powodu nadużycia alkoholu przypada na konsumentów bimbru, to jednak udowodniony jest fakt, że bimber, zawierający silne substancje trujące, działa znacznie szkodliwiej niż alkohol handlowy. Ponieważ chłopi są głównymi producentami i konsumentami, toteż tragiczne skutki tych faktów są szczególnie widoczne na wsi.</u>
          <u xml:id="u-21.12" who="#PosełBobroJan">Najbardziej podatny na działalność alkoholu jest system nerwowy. Ujawnia się to pod postacią chorób umysłowych, degeneracji psychicznej i różnego rodzaju nerwic. Z danych statystycznych Ministerstwa Zdrowia wynika, że na 32 tys. chorych umysłowo stwierdzono 1.914 wypadków jako następstwo bezpośredniego działania alkoholu.</u>
          <u xml:id="u-21.13" who="#PosełBobroJan">Liczba ta jest niewątpliwie znacznie większa, ponieważ cała, masa lżej chorych nie jest objęta leczeniem w zakładach zamkniętych. W państwie naszym żyją tysiące ludzi obarczonych niedorozwojem umysłowym, porażeniami nerwów, ociemniałych i innych kalek, będących niewątpliwym świadectwem nadużywania alkoholu przez nich samych lub przez rodziców. Prawie połowa ułomnych dzieci, przebywających w zakładach dla nieuleczalnie chorych, to ofiary pijaństwa rodziców. To samo dotyczy pensjonariuszy zakładów poprawczych dla nieletnich. Nieustalona jest liczba cierpiących na wątrobę, serce czy żołądek, których cierpienie jest związane z nadużywaniem alkoholu.</u>
          <u xml:id="u-21.14" who="#PosełBobroJan">W tej sytuacji niepokojący jest fakt, że w przychodniach przeciwalkoholowych jest zarejestrowanych i objętych leczeniem zaledwie około 100 tys. osób, podczas gdy w mniejszym państwie, Czechosłowacji, leczy się 120 tys. osób. Stąd dezyderat pod adresem Ministerstwa Zdrowia, aby ambicją tego resortu było, równolegle ze wzmożoną walką z alkoholizmem, rozszerzenie liczby objętych leczeniem.</u>
          <u xml:id="u-21.15" who="#PosełBobroJan">Następstwem pijaństwa jest bardzo dużo wypadków rozbicia rodzin — z wszystkimi tego stanu następstwami, zaczynając od awantur pijackich i znęcania się nad dziećmi aż do zabójstw włącznie. Potwierdzeniem tego są liczby podane przez Komendę Główną Milicji Obywatelskiej, z których wynika, że 50% zabójstw w 1958 r. to zabójstwa pod wpływem alkoholu na tle chuligańskim.</u>
          <u xml:id="u-21.16" who="#PosełBobroJan">A jak wygląda realizacja ustawy z 27 kwietnia 1956 r. o zwalczaniu alkoholizmu? Należy stwierdzić, że nie jest ona w pełni przestrzegana przez organy wymiaru sprawiedliwości. Jeżeli bowiem organy Milicji Obywatelskiej w miarę swoich możliwości starają się ze swych obowiązków wywiązać — chociaż, jak wspomniałem na wstępie, natrafiają na poważne trudności, i w 1958 r. przekazały do prokuratur i sądów 9.378 spraw z art. 10 tejże ustawy, 784 sprawy z art. 11 i 3.584 sprawy z art. 12 oraz 669 spraw z art. 13 — to gorzej ta sprawa wygląda, jeżeli chodzi o stosowanie sankcji karnych do przestępców, gdyż sądy podchodzą do tych spraw trochę za liberalnie. Prawie nie ma wypadku, ażeby sąd wymierzył górną granicę kary, przewidzianą w ustawie. W przeważającej części są to kary poniżej średniej przewidzianej.</u>
          <u xml:id="u-21.17" who="#PosełBobroJan">Dlatego też uchwalenie omawianego dzisiaj projektu ustawy o zwalczaniu nielegalnego wyrobu spirytusu jest nie tylko bardzo aktualną, ale palącą potrzebą.</u>
          <u xml:id="u-21.18" who="#PosełBobroJan">Wzmocnienie odpowiedzialności i sankcji karnych nie tylko w stosunku do producenta bimbru, ale i w stosunku do ludzi, którzy współdziałają przy nielegalnym wyrobie czy to przez dzierżawienie nieruchomości, czy też przez udostępnienie pomieszczeń na bimbrownie — będzie poważnym ostrzeżeniem i przestrogą dla tych wszystkich, którzy dotychczasową łagodność i pobłażliwość traktowali jako ciche przyzwolenie lub małe ryzyko.</u>
          <u xml:id="u-21.19" who="#PosełBobroJan">Ustalenie w ustawie dolnej granicy kary — wbrew oponentom przesiąkniętym liberalizmem niezrozumiałym przy tak szkodliwej społecznie działalności — stanowić będzie jeden ze skutecznych elementów odstraszania i niewątpliwie spełni pożyteczną prewencyjną rolę w walce z procederem bimbrownictwa; umożliwi to równocześnie przełamanie dziwnego w naszym sądownictwie, a trwającego już dość długo zjawiska zbyt łagodnych kar za tego rodzaju przestępstwa.</u>
          <u xml:id="u-21.20" who="#PosełBobroJan">Wprowadzenie przez Komisję Wymiaru Sprawiedliwości przepisu, by ustawa weszła w życie w miesiąc po jej ogłoszeniu, powinien szeroko wykorzystać cały aktyw polityczny, społeczny i gospodarczy, różne organizacje społeczne, a w szczególności wszystkie ogniwa komitetów Frontu Jedności Narodu do przeprowadzenia szerokiej akcji uświadamiającej, do zaznajomienia z surowymi sankcjami za nielegalną produkcję spirytusu, do głębokiego, moralnego wstrząsu sumieniami ojców, matek, braci i sióstr. Ta miesięczna szeroka akcja antyalkoholowa powinna poważnie nam pomóc w mobilizacji społeczeństwa do aktywnego współdziałania przy realizacji niniejszej ustawy. Należałoby przy sposobności zaapelować zarówno do organów władzy terenowej, do organów Milicji Obywatelskiej, jak i do organów sądownictwa, aby stanowczo i bezwzględnie paraliżowały wszelkie próby wykorzystywania tego okresu przez elementy spekulanckie do ich niecnych zyskownych kombinacji.</u>
          <u xml:id="u-21.21" who="#PosełBobroJan">W związku z bardzo poważnym znaczeniem omawianej dzisiaj ustawy zarówno w sensie społecznym, gospodarczym jak i politycznym, będą wraz z Klubem Poselskim Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, do którego należę, głosował w głębokim poczuciu słuszności, celowości i konieczności tej ustawy — za jej przyjęciem.</u>
          <u xml:id="u-21.22" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#Marszałek">Głos ma poseł Andrzej Benesz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PosełBeneszAndrzej">Jestem w zupełności przekonany, że Wysoka Izba uchwali rozpatrywany przez nas obecnie projekt ustawy o zwalczaniu niedozwolonego wyrobu spirytusu. Mój Klub — Klub Stronnictwa Demokratycznego — upoważnił mnie do oświadczenia, że będziemy głosowali „za”. Moi przedmówcy raczej wyczerpująco omówili aspekty prawne tej ustawy. No i może nie tylko prawne, ale nieraz bardzo praktyczne naświetlenia. Sprawa jest — oczywiście generalnie rzecz biorąc — jasna, znana i wielokrotnie postulowana z tej mównicy, chociażby w wystąpieniach obywatela posła Drobnera.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PosełBeneszAndrzej">Ale sama — a szczególnie ta — ustawa jest bardzo ważnym fragmentem całości zagadnienia o wielu praktycznych, dalszych elementach działalności, elementach, w których nasz udział jako posłów, jako działaczy społecznych, chyba szczególnie mocno winien się zarysować; udział, w którym powaga trybuny sejmowej zaważyć powinna na dalszym biegu spraw związanych z problemem walki z alkoholizmem w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#PosełBeneszAndrzej">W związku z tymi zagadnieniami, warunkującymi społecznie prawidłowe realizowanie uchwalanej ustawy, chciałbym, Wysoki Sejmie, przedstawić parę zagadnień.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#PosełBeneszAndrzej">Doskonale zdajemy sobie wszyscy sprawę, że już najwyższy czas, aby zająć się gruntownie problemem alkoholizmu w Polsce. W naszych komisjach i podkomisjach dyskutuje się nad stanem prac rządu w tym zakresie. Opracowuje się kompleksowe posunięcia w dziedzinie ekonomicznej, profilaktyczno-zdrowotnej, kulturalnej i administracyjnej, mające na celu długofalowe oddziaływanie na społeczeństwo w celu zapobiegania przyczynom i skutkom alkoholizmu.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#PosełBeneszAndrzej">Postuluje się dalsze, systematyczne zmniejszanie ilości alkoholu dostarczanego na rynek, zmniejszanie ilości punktów sprzedaży detalicznej, zwiększanie spożycia różnych napojów bezalkoholowych, zakładając, oczywiście, pokonywanie obiektywnych trudności przy ich produkcji. Planujemy organizowanie nowych poradni przeciwalkoholowych, organizowanie na terenie poszczególnych województw samodzielnych zakładów leczenia odwykowego, zapewnienie efektywności pracy komisjom społeczno-lekarskim dla orzekania o przymusowym leczeniu alkoholików, dalej — stworzenie odpowiedniej ilości izb wytrzeźwień. Przewiduje się wreszcie odpowiednie przesunięcia funduszów budżetowych i inwestycyjnych w celu realizacji całej tej akcji.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#PosełBeneszAndrzej">Wszystkim tym zamierzeniom — i to bezpośrednio, u ich podstaw — grozi jednak poważne niebezpieczeństwo w postaci potajemnego gorzelnictwa, krótko mówiąc bimbru. Wprawdzie trzeba również jasno widzieć jeszcze sprawę „przeciekania” surowego spirytusu z państwowych gorzelni, zwłaszcza małych gorzelni rolniczych, i „przetwórstwo” denaturatu. Ale najniebezpieczniejsze społecznie jest jednak to „chałupnicze” gorzelnictwo.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#PosełBeneszAndrzej">Wprowadzamy zarządzenie, że młodzież poniżej pewnej granicy wieku nie ma prawa do nabywania alkoholu, ale jest bimber, tani i łatwo dostępny, i nasze słuszne zarządzenia, wydane z troską o młodzież, w niektórych okolicach kraju niejako po prostu zawisają w powietrzu.</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#PosełBeneszAndrzej">Zarządzamy ograniczenie sprzedaży w dnie wypłat i w soboty, ale oczekiwane skutki tych zarządzeń niweczy bimber.</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#PosełBeneszAndrzej">W niektórych powiatach większe wesele czy chrzciny to znowu poważniejsze „zamówienie produkcyjne” na samogon, w skutkach przekreślające nasze próby i środki kształtowania i oddziaływania.</u>
          <u xml:id="u-23.9" who="#PosełBeneszAndrzej">Rozwijający się w tych warunkach pokątny handel samogonem zbyt często staje się domeną kobiet — i dalej poczyna biec już dobrze znanym łańcuchem zdarzeń i zjawisk społecznych, które jako pozytywne trudno ocenić.</u>
          <u xml:id="u-23.10" who="#PosełBeneszAndrzej">W tej walce o generalny kierunek — zmniejszenie spożycia alkoholu w kraju — omawiana właśnie dzisiaj ustawa musi mieć w skutkach zasadnicze znaczenie, tym bardziej że stało się już oczywistym, iż sankcje karne w zakresie zwalczania nielegalnego wyrobu spirytusu, stosowane dotychczas na podstawie dekretu z dnia 24 czerwca 1953 r. o wyrobie i przerobie spirytusu, okazały się w wysokiej mierze niedostateczne.</u>
          <u xml:id="u-23.11" who="#PosełBeneszAndrzej">Jest faktem, że parę lat temu poszliśmy zbyt daleko w zliberalizowaniu obowiązujących przed 1953 r. przepisów — przepisów, trzeba dodać, znacznie dawniej ostrzejszych — i dziś trzeba z tej drogi zawrócić. Również faktem jest, że i działalność sądów w tym okresie chyba nie dała wystarczającego odporu rosnącemu w kraju niebezpieczeństwu, a przecież prawidłowa, polityka karania tych przestępstw powinna mieć ogromne znaczenie, ale raczej nie miała, jak to zresztą i moi przedmówcy dość dokładnie wykazali.</u>
          <u xml:id="u-23.12" who="#PosełBeneszAndrzej">Dwie — trzy liczby. W 1958 r. około 12,6% tego rodzaju spraw zostało umorzonych przez prokuratorów, a dalsze 34% spraw umorzyły sądy. Dodajmy do tego dane, które mój przedmówca, referent ustawy, tutaj Wysokiej Izbie podał. Okaże się wtedy, że w przeważającej większości spraw oskarżeni odpowiadali przed sądami z wolnej stopy, gdyż tylko w stosunku do 15,6% zastosowany był areszt tymczasowy — no, a w 51% spraw w ogóle prokuratorów na rozprawach nie było.</u>
          <u xml:id="u-23.13" who="#PosełBeneszAndrzej">Szczególnie w takim stanie rzeczy wydaje mi się — mimo pewnych krytycznych głosów — że w pełni uzasadnione jest w obecnym projekcie ustawy wprowadzenie dolnej granicy kar z wyraźnym określeniem wysokości grzywny. Praktyka orzecznictwa dowodzi, że jest to słuszne, a nadto ma ogromne społeczne znaczenie prewencyjne.</u>
          <u xml:id="u-23.14" who="#PosełBeneszAndrzej">Mówiąc o niedostatecznym działaniu i nie zawsze najwłaściwszym stosowaniu poprzednich przepisów, dla ścisłości obrazu, który się z tej trybuny kreśli, trzeba stwierdzić znaczne podciągnięcie się poziomu pracy naszej Milicji Obywatelskiej, chociaż i tutaj wiele spraw, szczególnie z zakresu właściwego doboru kadr, wymaga jeszcze dość daleko idących rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-23.15" who="#PosełBeneszAndrzej">Czy ustawa, którą dzisiaj chcemy uchwalić, spełni pokładane w niej nadzieje? W równie wielkiej mierze zależeć to będzie od wykonywania zawartych w niej przepisów przez różne instancje naszych urzędów i władz, jak i od ustosunkowania się do niej przede wszystkim samego społeczeństwa. Istnieje zasadnicza potrzeba powszechnego i pełnego uświadomienia sobie przez społeczeństwo szkód, jakie przynosi naszemu krajowi roczna — oczywiście według orientacyjnych danych — nielegalna produkcja około 2 mln litrów spirytusu, szkód gospodarczych, a jeszcze bardziej społecznych: zdrowie, ilość wypadków, absencja w pracy, rozbijanie rodzin, degeneracja — zagadnień mnóstwo, zagadnień bardzo znanych.</u>
          <u xml:id="u-23.16" who="#PosełBeneszAndrzej">Jakąś przytłaczającą wymowę — przynajmniej dla mnie — ma fotokopia z bieżącej wystawy antyalkoholowej na dworcu Gdańskim i na innych dworcach. Butelki z wódką, którą wypiliśmy w 1957 r., ustawione obok siebie, otoczyłyby kulę ziemską. To frapuje. Ale dno impasu mamy już za sobą. Spożycie alkoholu w przeliczeniu na 100-procentowy spirytus spada. Związane jest to niewątpliwie ze stabilizacją gospodarczą naszego kraju i ze zwiększeniem podaży atrakcyjnych towarów na rynki, z czego można wnioskować, że tendencja. spadku spożycia alkoholu będzie chyba tendencją stałą.</u>
          <u xml:id="u-23.17" who="#PosełBeneszAndrzej">Dzisiaj już nikt nie próbuje mówić o dochodach państwa z produkcji alkoholu. Wydatki z budżetu państwa, związane ze stratami spowodowanymi nadużyciem alkoholu, kilkakrotnie przekraczają wpływy budżetowe ze sprzedaży napojów alkoholowych. Dlatego też Ministerstwo Finansów było i jest za zmniejszeniem ich sprzedaży.</u>
          <u xml:id="u-23.18" who="#PosełBeneszAndrzej">Jesteśmy głęboko przekonani, że uchwalana dzisiaj ustawa powinna przeciąć wreszcie ten strumień bimbru. Prace przygotowawcze nad nowelizacją ustawy o zwalczaniu alkoholizmu — ustawy z kwietnia 1956 r. — dadzą podstawy prawne do daleko idących zmian. Trzeba jednak, Wysoka Izbo, tym zmianom przygotować optymalny klimat społeczny. Trzeba ten klimat przygotować i dla naszej dzisiejszej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-23.19" who="#PosełBeneszAndrzej">Wydaje mi się, że nie bez uzasadnionej przyczyny koledzy posłowie Makowski i Podhorski popierali wniosek referenta projektu ustawy, aby weszła ona w życie dopiero po pewnym okresie od chwili jej uchwalenia — po okresie, który umożliwiłby przeprowadzenie szerszej akcji informacyjnej w terenie i uprzedzenie o wprowadzeniu surowych kar za nielegalną produkcję spirytusu. I chyba tutaj właśnie nasza rola jako Sejmu, jako posłów powinna być poważna.</u>
          <u xml:id="u-23.20" who="#PosełBeneszAndrzej">Walka z alkoholizmem jest dzisiaj obowiązkiem społecznym, jest chyba i naszym obowiązkiem. Musimy pomóc rozbić tę zmowę milczenia pewnych kręgów naszego społeczeństwa. Musimy dopomóc przewartościować niektóre kryteria. Problemów tych drogą administracyjnego działania i nacisku nie da się rozwiązać. My posłowie mamy — chyba to tak trzeba sformułować — osobiście duże praktyczne możliwości w walce z rozpijaniem miast i wsi.</u>
          <u xml:id="u-23.21" who="#PosełBeneszAndrzej">Nasze terenowe komitety przeciwalkoholowe powinny zwracać się do nas z pełnym zaufaniem o pomoc i pomoc tę u nas powinny znajdować. Przykłady działalności posłów Ajnenkiela, Prawdzicowej i Frankowskiego mają chyba swoją wystarczającą wymowę.</u>
          <u xml:id="u-23.22" who="#PosełBeneszAndrzej">Wydaje się, że trzeba zaapelować do naszych rad narodowych, aby jedną z najbliższych sesji poświęciły analizie pracy społecznych komitetów przeciwalkoholowych oraz stałych komisji do walki z alkoholizmem. Rady narodowe powinny zabezpieczyć komitetom przeciwalkoholowym partycypowanie w określonym procencie dochodów uzyskiwanych z dopłat do wódek. Do tej pory komitety korzystają z tych wpływów, niestety, w bardzo znikomym procencie. W niektórych województwach w ogóle z możliwości tych nie korzystają, a przecież zabezpieczenie potrzeb komitetów przeciwalkoholowych z tego właśnie źródła powinno być chyba jak najbardziej oczywiste.</u>
          <u xml:id="u-23.23" who="#PosełBeneszAndrzej">Trzeba apelować do rad narodowych o właściwsze dysponowanie zwłaszcza nowowybudowanymi lokalami sklepowymi. Zbyt często te najlepsze lokale, zaraz po odsłonięciu wystaw, wabią niebrzydką skądinąd kolorystyką etykiet na butelkach. No i problem nieratowania wódką deficytu w gastronomiach. Gospoda w Wałczu w jesieni ubiegłego roku zaczęła wykazywać deficyt, wobec tego przywrócono jej wyszynk wódki. Budzi obawy gospodarka, przy której zakład gastronomiczny bez wódki daje deficyt.</u>
          <u xml:id="u-23.24" who="#PosełBeneszAndrzej">Zwrócić należałoby się z poważną prośbą i do prasy. Ukazują się wprawdzie co jakiś czas materiały na temat alkoholizmu, ale o konkretnej, możliwie stałej akcji, zwłaszcza w pismach lokalnych, właściwie trudno byłoby mówić. A przecież materiału chyba by nie brakło.</u>
          <u xml:id="u-23.25" who="#PosełBeneszAndrzej">No i jeszcze jeden o ogromnych możliwościach odcinek to organizacje młodzieżowe — Związek Młodzieży Socjalistycznej, Związek Młodzieży Wiejskiej. Podjęcie skutecznej propagandy byłoby tutaj szczególnie interesujące, gdyby szło w parze z próbami rozsądnie stosowanej dyscypliny i rygorów organizacyjnych w wypadkach — a jest ich trochę — gdy już zbyt drastycznie zostaje przekroczona przyjęta u nas granica. Ten typ dyscypliny chyba zawsze wychodziłby i członkom, i ogniwom organizacyjnym na zdrowie, równie na wsi białostockiej, jak i w „akademikach”.</u>
          <u xml:id="u-23.26" who="#PosełBeneszAndrzej">Wreszcie działalność samych komitetów społecznych. Obserwujemy coraz większe bogactwo form tej działalności. W „Książeczce uczestnictwa autostopu 1958 r. dookoła świata” z przyjemnym zdziwieniem czyta się wydrukowane na pierwszym miejscu, po warunkach konkursu turystycznego, wyjątki z ustawy o zwalczaniu alkoholizmu. Naprawdę optymizmem i dodatkową dozą uspokojenia nas jako pasażerów napełnia działalność Towarzystwa Trzeźwości Transportowców. Cech rzemiosł w Łasku woj. łódzkie przydziela niepijącym uczniom bezpłatny internat i organizuje dla nich bezpłatne wycieczki.</u>
          <u xml:id="u-23.27" who="#PosełBeneszAndrzej">Zresztą nie chodzi tutaj o lepiej czy gorzej podane przykłady. Chodzi, Wysoki Sejmie, o stwierdzenie bezspornego faktu, że społeczny ruch wałki z alkoholizmem naprawdę rośnie i że równie naprawdę trzeba mu wyjść na sprzeciw.</u>
          <u xml:id="u-23.28" who="#PosełBeneszAndrzej">Wierzę oczywiście, że omawianą ustawę, stanowiącą istotny odcinek drogi, który mamy do przebycia, uchwalimy, ale zespół problemów, których obecna ustawa jest bardzo istotnym elementem, oczekuje na nas, koledzy posłowie, w naszych terenowych zespołach poselskich.</u>
          <u xml:id="u-23.29" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#Marszałek">Lista mówców została wyczerpana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PosełBukowskiJerzy">Proszę jeszcze o głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#Marszałek">Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PosełBukowskiJerzy">Mam jedno zapytanie do posła sprawozdawcy. Wysoka Izba raczy wybaczyć krótką zwłokę w uchwaleniu ustawy, ale szczególnie pod wpływem przemówienia posła Benesza, dla całkowitej jasności propagowania tej ustawy, miałem takie wątpliwości, które tutaj w rozmowach kuluarowych podzielali niektórzy koledzy. Mianowicie wydaje się, że w sformułowaniach projektu ustawy fabrykacja win owocowych na prywatny, domowy użytek podpada dokładnie tak samo pod sankcje karne, jak fabrykacja bimbru. Chodzi o jasność w tej sprawie: czy to było dyskutowane na Komisji, czy nie, i jak mamy tę rzecz wyjaśniać.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#PosełBukowskiJerzy">Art. 1 formułuje tak: „Wyrób, oczyszczanie i odwadnianie spirytusu”. W artykule tym jest więc mowa w ogóle o wyrobie spirytusu w każdej koncentracji, niezależnie od surowca, z którego pochodzi.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#PosełBukowskiJerzy">To jest pierwsza sprawa.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#PosełBukowskiJerzy">Druga rzecz dotyczy sprawy wyrobu wódek. To jest art. 1 ust. 4: „Wyrób wódek może być dokonywany wyłącznie przez przedsiębiorstwa przemysłu spirytusowego, podległe ministrowi przemysłu spożywczego i skupu”.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#PosełBukowskiJerzy">W art. 11 ust. 2 jest definicja wódki, co to jest wódka. Więc jest to mieszanina spirytusu z wodą i z dodatkowymi składnikami.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#PosełBukowskiJerzy">Otóż dotychczas znajduje się w sprzedaży spirytus do celów konsumpcyjnych. Powiedzmy, że ten spirytus będzie wycofany z handlu. Ale on nie jest wycofany. Jeżeli będzie wycofany, to wyrażam głębokie przekonanie, że nastąpią przecieki dla miłośników wszelkiego rodzaju nalewek spirytusu przemysłowego i spirytusu aptecznego.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#PosełBukowskiJerzy">Czy precyzja określenia, kto ma prawo robić wódki, niezależnie od tego, czy dla tak zwanej konsumpcji własnej, czy dla celów handlowych, jest w ustawie dostateczna?</u>
          <u xml:id="u-27.7" who="#PosełBukowskiJerzy">Ja, proszę Kolegów, nie dla obniżenia powagi dyskusji tę rzecz tutaj wnoszę, bo rozumiemy wszyscy, że tu chodzi o ustawę, która ma nie tylko ogromne znaczenie gospodarcze, ale przede wszystkim jest jakimś zasadniczym zupełnie krokiem w walce z alkoholizmem, tylko wnoszę z dbałości o to, ażeby w niezamierzony sposób jakaś nowa norma prawna nie stworzyła z szeregu obywateli przestępców, jeśli to nie było intencją ustawodawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#Marszałek">Może poseł sprawozdawca udzieli wyjaśnień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PosełDąbekPaweł">Te pytania padły również na Komisji. Jeśli chodzi o pierwszą sprawę, to poprzedni dekret zawiera w tych kwestiach to samo sformułowanie. Zarówno w praktyce dotychczasowej — jak wiemy, licznej — w prokuraturze, sądownictwie nie wzbudzał ten dekret żadnych wątpliwości, jak też i w sferach prawniczych. Produkcji wina domowym sposobem, dla celów własnej konsumpcji, nie uważa się za naruszenie przepisu. Jak również rozcieńczania spirytusu do natychmiastowej konsumpcji, czy zabarwiania, czy dodawania smakowych cech wódkom wyprodukowanym przez państwowe czy upoważnione, mające zezwolenie przedsiębiorstwa.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PosełDąbekPaweł">Cała Komisja stanęła na tym stanowisku, że sprawy tu poruszone nie budzą wątpliwości z punktu widzenia dotychczasowej praktyki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#Marszałek">Sądzę, że sprawa została wyczerpana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PosełBukowskiJerzy">Dziękuję. Rozumiem, że praktyka dotychczasowa nie nastręcza obaw co do treści uchwalanej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#Marszałek">Wobec tęgo zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#Marszałek">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości ustawy o zwalczaniu niedozwolonego wyrobu spirytusu wraz z poprawkami Komisji Wymiaru Sprawiedliwości — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#Marszałek">Kto jest przeciw? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał od głosowania? Nikt.</u>
          <u xml:id="u-32.6" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o zwalczaniu niedozwolonego wyrobu spirytusu.</u>
          <u xml:id="u-32.7" who="#Marszałek">Zarządzam 20-minutową przerwę.</u>
          <u xml:id="u-32.8" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 17 min. 55 do godz. 18 min. 20.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Wznawiam obrady.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Przystępujemy do punktu 4 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Zdrowia i Kultury Fizycznej o rządowym projekcie ustawy o zwalczaniu gruźlicy (druki nr 251 i 256).</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Głos ma sprawozdawca poseł Kazimierz Dąbrowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">Towarzyszu Marszałku, Wysoki Sejmie! Ustawa o zwalczaniu gruźlicy, której projekt z ramienia sejmowej Komisji Zdrowia i Kultury Fizycznej mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie, dotyczy choroby, na którą zmarli w sile lat twórczych dwaj geniusze naszego narodu — Fryderyk Chopin i Juliusz Słowacki, zmarł na nią również twórca „Harnasiów” Karol Szymanowski.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">Choroba ta jak złowrogi cień towarzyszyła w więzieniach i kazamatach naszym towarzyszom, walczącym o wyzwolenie narodowe i społeczne. Na nią zginął w Schlisselburgu twórca Wielkiego Proletariatu, Ludwik Waryński.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">Gruźlica dziesiątkowała szczególnie masowo ludzi pracy, wydanych na łup ucisku i wyzysku. Choroba ta rozpleniła się u nas w ciężkich warunkach okresu przedwojennego, pogłębiona nieludzkimi warunkami okresu okupacji hitlerowskiej, obozami koncentracyjnymi, niewolniczymi stosunkami pracy ludzi wysyłanych na roboty przymusowe.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">Wysoki Sejmie! Zanim scharakteryzuję postanowienia zawarte w ustawie, chciałbym w kilku zdaniach omówić rys historyczny ustawodawstwa przeciwgruźliczego.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">Już w XVII stuleciu państwa romańskie wydały wiele praw o gruźlicy, nieraz bardzo ostrych, które przetrwały tam do XIX wieku. W Europie w nowszych czasach w krajach skandynawskich wydano pierwsze akty prawne o zwalczaniu gruźlicy. Znamy też ustawodawstwo przeciwgruźlicze angielskie, włoskie, francuskie i szwajcarskie.</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">W odróżnieniu od ustawodawstwa przeciwgruźliczego krajów kapitalistycznych, gdzie państwa swe poważne obowiązki przerzucają na barki różnych instytucji charytatywnych, w krajach socjalistycznych cały ciężar walki z gruźlicą podejmuje państwo, państwo ludu pracującego miast i wsi. Stąd na szczególną uwagę zasługuje nowoczesne ustawodawstwo Związku Radzieckiego i krajów demokracji ludowej.</u>
          <u xml:id="u-34.6" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">Pierwszy projekt ustawy przeciwgruźliczej w Polsce został opracowany w 1918 r. przez dra Stefana Rudzkiego. Projekt ten wniesiony został na Radę Ministrów, która przyjęła go na posiedzeniu w dniu 9 sierpnia 1918 r.</u>
          <u xml:id="u-34.7" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">Projekt ten nie został wniesiony do Sejmu. W następnych latach podejmowano wielokrotne próby wprowadzenie projektu. Nie doszło jednak do ich realizacji z braku uzgodnień międzyresortowych. Mamy więc 5 projektów ustaw.</u>
          <u xml:id="u-34.8" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">W 1937 r. rządowy projekt ustawy o zwalczaniu gruźlicy zostali przesłany Sejmowi. Ale projekt ten nie zadowalał postępowego świata lekarskiego. Równocześnie bowiem dr Miłosz Gródecki opracował własny projekt ustawy, który reprezentował poglądy świata lekarskiego, a zarazem wykazywał wyraźnie rozbieżności z projektem rządowym. Wobec rozwiązania we wrześniu 1938 r. Sejmu i Senatu termin rozpatrzenia ustawy o zwalczaniu gruźlicy w Sejmie został odroczony.</u>
          <u xml:id="u-34.9" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">W 1939 r. projekt ustawy po ponownym rozpatrzeniu przez Radę Ministrów znów znalazł się w Sejmie. Wyznaczono nawet referenta ustawy w osobie posła dra Kobosko z Żyrardowa, lecz projekt ten już nie znalazł się na wokandzie. A później przetoczył się przez naszą ojczyznę miażdżący walec wojny, który prawie doszczętnie zdezorganizował i zniszczył i tak nieliczne wówczas placówki walki z gruźlicą.</u>
          <u xml:id="u-34.10" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">Wspólnym tragicznym mianownikiem wszystkich przedwrześniowych rządowych projektów ustawy o zwalczaniu gruźlicy była sprzeczność istniejąca między postulatami postępowego świata lekarskiego i lewicowych związków zawodowych a ustrojem kapitalistycznym, który nie chciał i nie odczuwał potrzeby obciążania się kosztami zapobiegania i leczenia chorych na gruźlicę. Partyzancka walka dawnych Judymów o ustawę była skazana z góry na przegranie, była zdeterminowana warunkami ustrojowymi.</u>
          <u xml:id="u-34.11" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">W pierwszych latach powojennych, w 1946 roku, Sekcja Przeciwgruźlicza Państwowej Rady Zdrowia opracowała projekt ustawy o zwalczaniu gruźlicy, w którego opracowaniu, jak i w popularyzacji ogromne zasługi poniósł znany klinicysta i organizator walki z gruźlicą, zmarły profesor dr Michał Telatycki. W 1950 r. następny projekt opracowało Ministerstwo Zdrowia. Oba jednak nie zostały zrealizowane.</u>
          <u xml:id="u-34.12" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">Przyczyny niezrealizowania projektów ustawy w pierwszych latach powojennych nie mają już genezy ustrojowej. Projekty opracowane wówczas przez świat lekarski ze względu na początki kształtowania się zrębów społecznej służby zdrowia i brak podstawowych środków do wałki z gruźlicą były jeszcze trudne do zrealizowania. Warunki takie powstały dopiero obecnie. Projekt obecnej ustawy, opracowany przez Ministerstwo Zdrowia, Samodzielny Wydział Walki z Gruźlicą, uwzględnia poprzednie projekty ustaw, opinię i postulaty Instytutu Gruźlicy, Polskiego Towarzystwa Ftizjatrycznego, specjalisty krajowego w zakresie ftizjatrii, specjalistów wojewódzkich itd.</u>
          <u xml:id="u-34.13" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">Dowodem popularności tej ustawy, na którą oczekują szerokie rzesze, są dziesiątki telegramów, jakie napływają z całego kraju do Prezydium Sejmu i do Komisji Zdrowia. Jedną taką depeszę, skierowaną do obywatela Marszałka Sejmu, pozwolę sobie odczytać:</u>
          <u xml:id="u-34.14" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">„Polskie Towarzystwo Ftizjatryczne składa na ręce Obywatela Marszałka wyrazy głębokiego uznania i wdzięczności za wniesienie pod obrady Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej ustawy o zwalczaniu gruźlicy. Szczęśliwi jesteśmy, że po bezowocnych zmaganiach, trwających 41 lat, projekt staje przed Sejmem jako ustawa rządu Polski Ludowej. Z całkowitym zaufaniem oczekujemy wyniku obrad sejmowych i wierzymy, że przez przyjęcie ustawy Sejm przyczyni się do ostatecznego zwalczenia gruźlicy w naszym kraju. W imieniu Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Ftizjatrycznego prof, dr Jadwiga Szustrowa”. Prace nad projektem i jego uzasadnieniem trwały 27 miesięcy. Po akceptacji przez Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów i Radę Ministrów projekt ustawy o zwalczaniu gruźlicy wniesiono do laski marszałkowskiej. Po wnikliwej dyskusji na dwudniowych obradach w dniach 9 i 10 kwietnia 1959 r. tekst ustawy przyjęła jednogłośnie sejmowa Komisja Zdrowia i Kultury Fizycznej, wnosząc poprawki zawarte w druku sejmowym nr 256, rozesłanym kolegom posłom.</u>
          <u xml:id="u-34.15" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">Ponadto pragnę zgłosić dodatkowo do projektu ustawy o zwalczaniu gruźlicy (druk sejmowy nr 251) poprawkę stylistyczną, polegającą na zastąpieniu w art. 6 ust. 1, w art. 7 ust. 2, w art. 12 ust. 2 i w art. 13 ust. 1 zwrotu „organ właściwy dla spraw” zwrotem: „organ właściwy do spraw” jako bardziej poprawnym stylistycznie.</u>
          <u xml:id="u-34.16" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">Prostuję również błąd, który zakradł się do druku nr 256, zawierającego sprawozdanie Komisji. Mianowicie w poprawce 6, dotyczącej nowego brzmienia art. 19 ustawy o zwalczaniu gruźlicy, po wyrazie „ozdrowieńców” opuszczono wyrazy „i inwalidów”. W związku z powyższym należy w druku sejmowym nr 256 w art. 16 wyrazy te dopisać.</u>
          <u xml:id="u-34.17" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">W dniu dzisiejszym pragniemy zakończyć tę ponad 40-letnią walkę o ustawę o zwalczaniu gruźlicy.</u>
          <u xml:id="u-34.18" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">Dlaczego społecznie tak ważna i istotna ustawa znajduje swe rozwiązanie dopiero dziś? Dlatego, że w wyniku zmiany ustroju i zwycięstwa władzy ludowej w naszym kraju, w wyniku rozwoju społecznej służby zdrowia i dynamicznego rozwoju ekonomicznego naszego socjalistycznego państwa powstały realne warunki, by tego rodzaju akt ustawodawczy mógł wejść w życie.</u>
          <u xml:id="u-34.19" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">Wysoka Izbo! Polska przedwrześniowa, Polska, obszarniczo-kapitalistyczna nie dała, nie mogła dać takich warunków, jakie dała nam teraz; władza ludowa do prowadzenia skutecznej walki z gruźlicą w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-34.20" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">Wyobraźmy sobie przez chwilę, myśląc o naszej sytuacji obecnej i okresie przedwrześniowym, że aktualna liczba ponad 450 poradni przeciwgruźliczych zmniejszyła się do około 65 z okresu przedwojennego, że wypadło zupełnie z naszej sieci przeciwgruźliczej około 440 punktów szczepień BCG, bo przed wojną było ich tylko kilka, że liczba szczepień dzieci nie sięgała milionów jak dzisiaj, a zaledwie tysięcy, że liczba łóżek sanatoryjnych z obecnej liczby 22 tys. zmalała do liczby 5,5 tys. z roku 1938, że liczba łóżek szpitalnych z około 10.800 zmalała analogicznie do 2.680, a liczba łóżek prewentoryjnych — z około 8.800 do 2.454. Wyobraźmy sobie, że nie posiadamy dzisiaj ponad 1.500 łóżek półsanatoryjnych dla studentów i robotników.</u>
          <u xml:id="u-34.21" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">Wyobraźmy sobie dalej, że nie mamy w Polsce — a taka przecież była sytuacja w Polsce sanacyjnej — Instytutu Gruźlicy, że zniknęło gdzieś obecnych 10 klinik ftizjatrycznych, kształcących naszych studentów, że ten sam los spotkał trzy zakłady ftizjatrii Studium Doskonalenia Lekarzy, że zamilkł doradczy fachowy głos specjalisty krajowego i specjalistów wojewódzkich w zakresie ftizjatrii — wówczas, nie mnożąc dalszych przykładów, bardziej może plastycznie zarysuje się nam obraz naszych osiągnięć i naszego wkładu w dzieło stworzenia naukowych i organizacyjnych podstaw aktualnego zwalczania gruźlicy w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-34.22" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">Z drugiej strony dokładniej zrozumiemy tragedię tych wszystkich społeczników, których ofiarna walka o ustawę przeciwgruźliczą nie mogła w okresie przedwojennym zostać uwieńczona sukcesem.</u>
          <u xml:id="u-34.23" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">Może bardziej zrozumiałym stanie się entuzjazm tych ludzi, którzy aktywnie angażując się w umocnienie i rozwój naszego ustroju, oczekują głębokiego zrozumienia i pozytywnego stosunku do ustawy ze strony naczelnego organu przedstawicielstwa władzy ludowej — ze strony Wysokiej Izby.</u>
          <u xml:id="u-34.24" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">Mamy niewątpliwie osiągnięcia w dziedzinie walki z gruźlicą, ale, oczywiście, zdajemy sobie również sprawę z istniejących jeszcze niedociągnięć i braków w organizacji zwalczania gruźlicy w naszym kraju. Będziemy je usprawniali, ale do tego w obecnym etapie rozwoju walki z gruźlicą w Polsce koniecznie jest nam potrzebna przede wszystkim ustawa o zwalczaniu gruźlicy.</u>
          <u xml:id="u-34.25" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">Zdajemy sobie sprawę, że mimo wszystkich osiągnięć gruźlica jeszcze przez wiele lat stanowić będzie w Polsce poważny problem epidemiologiczny, społeczny i organizacyjny. Albowiem mimo znacznego spadku umieralności — wskaźnik 18,5 na 10 tys. w 1938 r. obecnie spadł do 5,1 na 10 tys. ludności — mamy jednak z każdym rokiem więcej chorych zarejestrowanych w poradniach przeciwgruźliczych.</u>
          <u xml:id="u-34.26" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">Nie chcę nużyć Wysokiej Izby liczbami, więc podam tylko dane kontrastowe: gdy w 1953 r. zarejestrowano w poradniach przeciwgruźliczych 375 tys. osób, to w 1958 r. zarejestrowano już 616 tys. chorych, w tym chorych na czynną gruźlicę prawie 463 tys. Wśród zarejestrowanych około 20% cierpi na przewlekłą, włóknisto-jamistą gruźlicę płuc. Ta paradoksalna — zdawałoby się — rozbieżność między spadkiem umieralności i obserwowanym od kilku lat spadkiem zapadalności na gruźlicę a z drugiej strony zwiększeniem liczby zarejestrowanych — tłumaczy się tym, że dzięki nowoczesnym metodom leczenia i wykrywania gruźlicy poradnie terenowe wykrywają więcej chorych, a ludzie żyją dłużej.</u>
          <u xml:id="u-34.27" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">Prócz tego ludzkiego aspektu sprawy musimy o gruźlicy pomówić twardym językiem ekonomicznym i obliczyć straty, jakie ona powoduje. Straty spowodowane absencją chorobową, wydatki na bieżącą działalność zakładów przeciwgruźliczych (bez inwestycji), wydatki na renty inwalidzkie i zasiłki chorobowe, pomoc społeczną — wynoszą razem około 2,5 mld zł rocznie.</u>
          <u xml:id="u-34.28" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">W walce z gruźlicą poważne znaczenie ma również sprawa zdrowotności bydła, którego mleko i przetwory mleczne stanowią istotny element naszego pożywienia i jako takie powinny też być badane. Straty ekonomiczne, spowodowane gruźlicą wśród bydła, sięgają według szacunkowych danych 1,3 mld zł.</u>
          <u xml:id="u-34.29" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">Dlaczego my, ftizjatrzy i społecznicy, walczymy o ustawę? Dlatego, Wysoki Sejmie, że:</u>
          <u xml:id="u-34.30" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">1) jest rzeczą oczywistą, iż nałożenie obowiązków na ogół mieszkańców, a obowiązków szczególnych na chorych — obowiązków, które są niezbędne do skutecznego zapobiegania i zwalczania gruźlicy — może nastąpić jedynie w drodze aktu ustawodawczego,</u>
          <u xml:id="u-34.31" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">2) ustawodawstwo przeciwgruźlicze jest podstawą nowoczesnej walki z gruźlicą,</u>
          <u xml:id="u-34.32" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">3) wiemy, że w krajach, w których już dawniej wprowadzono przepisy dotyczące walki z gruźlicą, uzyskano lepsze wyniki w zwalczaniu „białej dżumy”, jak zwano gruźlicę w średniowieczu,</u>
          <u xml:id="u-34.33" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">4) w krajach, gdzie baza materialna do walki z gruźlicą jest niewystarczająca, brak odpowiednich norm prawnych prowadzi niekiedy do marnotrawstwa środków przeznaczonych na walkę z gruźlicą; na przykład chorzy nie zgłaszają się do badań małoobrazkowych i kontrolnych, unikają szczepień BCG, nie poddają się próbom tuberkulinowym itp.,</u>
          <u xml:id="u-34.34" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">5) stosunek do człowieka — odpowiadający naszym założeniom ustrojowym — wymaga rozwiązania wielu problemów z zakresu zatrudnienia, i pracy osób chorych na gruźlicę oraz ich rehabilitacji, co może nastąpić wyłącznie w drodze ustawy.</u>
          <u xml:id="u-34.35" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">Wysoki Sejmie! Obecnie pragnę omówić zasadnicze cechy projektu przedłożonej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-34.36" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">Pierwszą cechą projektu jest powszechność i bezpłatność świadczeń w zakresie zapobiegania, rozpoznawania i leczenia oraz rehabilitacji osób chorych na gruźlicę, ozdrowieńców i inwalidów. Ma to ogromne znaczenie dla nieubezpieczonych, a więc szczególnie na wsi. Ta Magna Charta mogła być na razie wprowadzona tylko dla gruźlicy. Nie można jeszcze w naszych obecnych warunkach przyznać tak wielkich przywilejów innym chorobom, społecznym. Ale dla walki z gruźlicą partia nasza i rząd zapalają „zielone światło”, gdyż jest to choroba nie tylko społeczna, ale i zakaźna. We właściwym interesie państwa, społeczeństwa i chorego na gruźlicę leczenie musi być bezpłatne.</u>
          <u xml:id="u-34.37" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">Drugą cechą ustawy jest najszerzej pojęta profilaktyka — i to nie tylko przez zakaz dokwaterowywania chorych na gruźlicę do zdrowych, przez uregulowanie zagadnień izolacji, przez szczepienia BCG, przez nałożenie obowiązków poddawania się badaniom, ale także przez umieszczenie chorego przy odpowiedniej pracy, co zapobiega nawrotom choroby. W państwach kapitalistycznych niezamożnego chorego wyrzuca się na bruk lub leczy się z jałmużny stowarzyszeń charytatywnych. U nas rzuca mu się pas ratunkowy, aby wrócił do społeczności i wspólnie budował nasz wspólny dom.</u>
          <u xml:id="u-34.38" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">Trzecią cechą ustawy jest stworzenie choremu podstawy do skutecznego leczenia choroby przez możliwość dłuższego pobytu w zakładach przeciwgruźliczych zgodnie ze wskazaniami lekarskimi, przez podniesienie wysokości zasiłków chorobowych i przedłużenie czasu ich pobierania w przypadkach uzasadnionych aż do 12 miesięcy.</u>
          <u xml:id="u-34.39" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">Czwartą cechą projektu ustawy jest uregulowanie zatrudnienia, pracy i szkolenia chorych na gruźlicę. Jest to w porównaniu z poprzednimi projektami ustawy najbardziej postępowa cecha projektu.</u>
          <u xml:id="u-34.40" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">Piątą cechą projektu ustawy jest nałożenie na obywateli obowiązku współdziałania w zakresie zwalczania gruźlicy oraz nałożenie na chorych obowiązku stosowania się do wskazań poradni i zakładów społecznej służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-34.41" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">Szóstą cechą projektu omawianej ustawy jest jej pełnia, a równocześnie ramowość. Pełnia — dlatego że zawarte są w niej wszystkie elementy, konieczne do kompleksowego regulowania zagadnień walki z gruźlicą; ramowość — gdyż przewiduje kilka zarządzeń wykonawczych, które wyda bądź to Rada Ministrów, bądź też Minister Zdrowia sam lub w porozumieniu z innymi zainteresowanymi ministrami.</u>
          <u xml:id="u-34.42" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">Siódmą cechą projektu jest jego realność ekonomiczna, dostosowana do obecnej sytuacji gospodarczej w kraju i wprowadzanie niektórych artykułów ustawy etapami. W tym roku na przykład wprowadzi się powszechność i bezpłatność usług od 1 lipca 1959 r. — zwiększy się wysokość i przedłuży okres pobierania zasiłku chorobowego. Realizacja tego programu kosztować będzie rocznie 53 mln zł, co oznacza około 4,4% wzrostu wydatków na gruźlicę, przewidzianych w budżecie państwa.</u>
          <u xml:id="u-34.43" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">Oczywiście, zaczną natychmiast działać wszystkie przepisy typu porządkowego, nie wymagające nakładów finansowych. Pozostałe postulaty, jak wprowadzenie zasiłku zdrowotnego oraz uregulowanie zagadnień szkolenia zawodowego, organizowanie specjalnych ośrodków szkolenia zawodowego itp., będą realizowane sukcesywnie w planach wieloletnich. Realizacja ich wymagać będzie dodatkowych nakładów finansowych w wysokości około 21,5 mln zł rocznie.</u>
          <u xml:id="u-34.44" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">Zaznaczyć należy, że — jak ze szczegółowych obliczeń wynika — już w najbliższych latach 1961–1965 w wyniku realizacji postanowień ustawy zaczną zmniejszać się w Polsce straty biologiczne i ekonomiczne spowodowane gruźlicą.</u>
          <u xml:id="u-34.45" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">Musimy z całą świadomością zdawać sobie sprawę, że im wcześniej gruźlica zostanie wykryta, im wcześniej rozpocznie się jej leczenie, tym większe są szanse trwałego wyleczenia, tym mniejsze niebezpieczeństwo zakażenia otoczenia, tym krótszy okres leczenia i skuteczniejsze jego wyniki, a tym samym mniejszy koszt leczenia i krótszy okres absencji chorobowej.</u>
          <u xml:id="u-34.46" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">Omawianą ustawę znakomicie uzupełnia podjęta w dniu 18 lutego tego roku uchwała Rady Ministrów Nr 68/59 w sprawie planowego zwalczania gruźlicy, która zostanie ogłoszona w najbliższym czasie. Ponadto ogromne znaczenie ma już ogłoszona uchwała Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów z dnia 5 stycznia br. Nr 33/59 w sprawie zorganizowania planowej walki z gruźlicą bydła. Zbieżność w czasie tych trzech aktów prawnych to wynik przemyślanej i szerokiej kampanii na froncie przeciwgruźliczym.</u>
          <u xml:id="u-34.47" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">We wspomnianej uchwale Rady Ministrów Nr 6 w § 9 pomyślano o lekarzach i pielęgniarkach oraz innych osobach zatrudnionych w akcji przeciwgruźliczej. Są to ludzie ciężko pracujący, stale narażeni na zarażenie i pozostający w zasięgu działania promieni Roentgena. Szczególnie ciężka i odpowiedzialna jest praca w ośrodkach fizjochirurgicznych. Dlatego w przyszłości wszyscy ci pracownicy, którzy mają bezpośredni kontakt z gruźlicą, będą mieli skrócony dzień pracy i dłuższy urlop wypoczynkowy.</u>
          <u xml:id="u-34.48" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">Wspomniana uchwała zobowiązuje Ministra Zdrowia i rady narodowe do zwrócenia szczególnej uwagi na pełną realizację rozbudowy zakładów przeciwgruźliczych. Przewiduje się, że wskaźnik łóżek przeciwgruźliczych szpitalnych, który w 1938 r. wynosił 0,8 łóżek na 10 tys. mieszkańców, w 1957 r. — 3,7, w 1956 r. wzrośnie do liczby około 5 łóżek na 10 tys. mieszkańców.</u>
          <u xml:id="u-34.49" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">Podobnie jest ze wskaźnikami łóżek sanatoryjnych. W 1938 r. wynosił on 1,7, a w 1957 r. — 7,5. W 1965 r. wzrośnie do liczby 8,3 na 10 tys. mieszkańców. Wskaźnik łóżek prewentoryjnych w 1938 r. wynosił 0,8, obecnie wynosi 2,8 na 10 tys. mieszkańców i w latach następnych będzie utrzymany na tym, samym poziomie, gdyż gruźlica dziecięca zaczyna wygasać.</u>
          <u xml:id="u-34.50" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">Liczba łóżek przeciwgruźliczych do leczenia dzieci i młodzieży jest. już dzisiaj zupełnie dostateczna. Jeżeli nie możemy położyć jakiegoś dziecka do łóżka, jest to tylko błąd w naszej organizacji, a nie brak łóżek. Liczba łóżek dla dorosłych jest wprawdzie niezadowalająca, ale resort zdrowia, uporawszy się z zagadnieniem bazy łóżkowej dla dzieci i młodzieży, rozwiązuje teraz bazę łóżkową w zasadzie tylko dla dorosłych — według ustalonych realnych wskaźników.</u>
          <u xml:id="u-34.51" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">Okresowy brak łóżek dla dorosłych musimy wyrównać rozwijaniem lecznictwa ambulatoryjnego i domowego, które na ostatnim XIV Międzynarodowym Zjeździe Przeciwgruźliczym w 1957 r. uznane zostało za niezmiernie ważny czynnik w ogniwie środków przeciwgruźliczych. Będzie to tym łatwiejsze, że zaopatrzenie kraju w podstawowe leki przeciwgruźlicze jest zupełnie wystarczające.</u>
          <u xml:id="u-34.52" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">A przy tym pamiętać musimy, że naszym ideałem w walce z gruźlicą nie jest zastawianie Polski łóżkami, lecz zapobieganie gruźlicy, rozwój profilaktyki, na co tak duży akcent położono w projekcie ustawy.</u>
          <u xml:id="u-34.53" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">Liczba lekarzy zatrudnionych w lecznictwie gruźlicy wynosiła w końcu 1957 r. prawie 1.400 i 5.300 pielęgniarek. Liczba ta jest skromna, ale w planie perspektywicznym przewidziano wzrost tej kadry. Szczególnie gwałtownie musimy szkolić kadry pielęgniarek, gdyż młodsze pielęgniarki z sanatoriów i szpitali przeciwgruźliczych odpłyną. Ustawa bowiem zabrania pracować młodym ludziom w sanatoriach.</u>
          <u xml:id="u-34.54" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">Z radością trzeba stwierdzić, że w Polsce powstają placówki przeciwgruźlicze, które można zaliczyć do najnowocześniejszych w świecie. W bieżącym planie 5-letnim resort zdrowia przewidywał wybudowanie pięciu wojewódzkich przychodni przeciwgruźliczych, każdą o kubaturze 10.000 m3, każdą posiadającą oddział szpitalny o liczbie 100 łóżek. Jednostkowy koszt takiej przychodni wynosi około 19 mln zł.</u>
          <u xml:id="u-34.55" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">Plan ten przekroczono i do końca bieżącej 5-latki zostanie oddanych do użytku 7 tego rodzaju placówek: w Koszalinie, Białymstoku, Opolu, Rzeszowie, Szczecinie, Zielonej Górze i w Warszawie dla województwa warszawskiego. W latach 1961–1965 przewiduje się dalszą rozbudowę tego rodzaju zakładów przeciwgruźliczych.</u>
          <u xml:id="u-34.56" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">Zgodnie z postanowieniami uchwały Rady Ministrów organy administracji państwowej, instytucje państwowe, zakłady pracy i organizacje społeczne powinny udzielać potrzebnej pomocy organom służby zdrowia w zakresie wykonywania zadań związanych ze zwalczaniem gruźlicy.</u>
          <u xml:id="u-34.57" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">Dając społeczeństwu w ręce ustawę o zwalczaniu gruźlicy, ten akt głębokiego humanitaryzmu władzy ludowej i wyrazu troski o chorego człowieka, oczekujemy jednocześnie od społeczeństwa zrozumienia dla dużego wysiłku państwa ludowego i pomocy w jego realizacji.</u>
          <u xml:id="u-34.58" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">W imieniu Komisji Zdrowia i Kultury Fizycznej wyrażam, głęboką nadzieję, że właśnie dziś dzięki poparciu Sejmu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej zakończy się ponad 40-letnia walka o ustawę o zwalczaniu gruźlicy, jedną z najbardziej humanitarnych ustaw Polski Ludowej. Dlatego wnoszę:</u>
          <u xml:id="u-34.59" who="#PosełDąbrowskiKazimierz">Wysoki Sejm raczy uchwalić projekt ustawy o zwalczaniu gruźlicy według druku sejmowego nr 251 z poprawkami zamieszczonymi w druku nr 256, przedstawionymi dziś Wysokiej Izbie, oraz z poprawką zgłoszoną już w trakcie przemówienia przeze mnie ustnie.</u>
          <u xml:id="u-34.60" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Otwieram dyskusję. Głos ma poseł Janina Doliwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PosełDoliwaJanina">Wysoki Sejmie! Przedłożony pod obrady projekt ustawy o zwalczaniu gruźlicy jest świadectwem najwyższej troski naszego państwa ludowego o człowieka.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#PosełDoliwaJanina">Nawiązując do wypowiedzi generalnego sprawozdawcy sejmowej Komisji Zdrowia i Kultury Fizycznej, towarzysza Kazimierza Dąbrowskiego, o zasadniczej odmienności warunków i możliwości walki z gruźlicą w krajach kapitalistycznych i socjalistycznych, wydaje się celowym podkreślić zarówno na podstawie naszego własnego doświadczenia, jak i na podstawie doświadczeń pozostałych krajów socjalistycznych, że jedynie kraje socjalistyczne i kraje budujące socjalizm, których celem jest człowiek i jego wszechstronny rozwój, mają bądź też mogą osiągnąć wszelkie warunki po temu, aby zasięg tej choroby zredukować i z kolei ostatecznie ją wytrzebić.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#PosełDoliwaJanina">Dlatego właśnie w Polsce kapitalistycznej wszystkie mądre i słuszne dążenia lekarzy-społeczników tej miary, co Alfred Sokołowski, Janusz Zeyland, Eugenia Piasecka-Zeyland, Dłuski, Stanisław Popowski, Karol Jonscher, Marian Roszkowski, Michał Telatycki, Janina Misiewicz i wielu, wielu innych, sięgających po ustawowe i powszechne społeczne środki walki z gruźlicą, musiały być przez dziesiątki lat tylko marzeniem.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#PosełDoliwaJanina">To nie jest przypadek, że my w Polsce Ludowej, w Polsce klasy robotniczej i pracującego chłopstwa — dopiero po 14 latach, początkowo poświęconych wydźwignięciu naszego kraju z zacofania kapitalistycznego i ruin wojny, a następnie rozbudowie na wszystkich odcinkach naszego życia, możemy właśnie dziś, w pełnym przekonaniu o realności, przedstawić Wysokiej Izbie projekt ustawy o tak szerokim zakresie. Przyjmuje ona powszechność świadczeń państwa ludowego dla całej ludności tez względu na pozycję socjalną i klasową.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#PosełDoliwaJanina">Zdajemy sobie sprawę, że wprowadzenie w życie programu walki z gruźlicą, zawartego w projekcie ustawy, wymagać będzie dodatkowego wysiłku całego naszego społeczeństwa, ale podniesiemy ten ciężar, bo akt ten jest wyrazem humanitaryzmu socjalistycznego, poważnym krokiem w walce o zdrowie naszego społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#PosełDoliwaJanina">Pragnę skupić się na kilku zasadniczych, węzłowych zagadnieniach projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-36.6" who="#PosełDoliwaJanina">Jako lekarz pediatra, uważam przede wszystkim za swój obowiązek poruszyć kilka zagadnień dotyczących obrazu epidemiologicznego i dotychczasowej organizacji zwalczania gruźlicy dzieci i młodzieży.</u>
          <u xml:id="u-36.7" who="#PosełDoliwaJanina">Z przyjemnością mogę z tej trybuny stwierdzić, że już od kilku lat obserwujemy w Polsce wyraźny spadek zgonów i zachorowań na gruźlicę dzieci i młodzieży. Dotyczy to gruźlicy wszystkich postaci, a zwłaszcza zachorowań na ciężkie postacie gruźlicy, jak gruźlica prosówkowa, serowate zapalenie płuc i do niedawna jeszcze w 100% śmiertelne gruźlicze zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych.</u>
          <u xml:id="u-36.8" who="#PosełDoliwaJanina">Powyższe osiągnięcia są wynikiem rozwoju profilaktyki przeciwgruźliczej, znacznego rozwoju bazy łóżkowej dla leczenia dzieci i młodzieży, szerokiego stosowania nowoczesnych metod leczniczych oraz stałego polepszania się warunków materialnych i kulturalnych naszego społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-36.9" who="#PosełDoliwaJanina">W latach 1947–1958 przebadaliśmy próbami tuberkulinowymi około 21 mln dzieci i młodzieży, z czego zaszczepiliśmy przeciwko gruźlicy około 5.800 tys. dzieci i młodzieży. Ponadto w tym okresie czasu zaszczepiliśmy przeciwko gruźlicy około 4 mln noworodków. Dla porównania warto wspomnieć, że do 1939 r. zaszczepiono w Polsce tylko około 70 tys. noworodków.</u>
          <u xml:id="u-36.10" who="#PosełDoliwaJanina">Ogólna liczba łóżek przeciwgruźliczych wynosi obecnie około 42 tys., zaś w okresie przedwojennym liczba ta wynosiła około 10.700 łóżek. W roku 1958 liczba łóżek przeciwgruźliczych przeznaczonych do leczenia dzieci i młodzieży wynosiła około 10.000 łóżek szpitalnych i sanatoryjnych oraz około 8.000 łóżek prewentoryjnych. Ta baza łóżkowa dla dzieci i młodzieży w stosunku do obecnego napływu chorych do leczenia sanatoryjnego i szpitalnego jest zupełnie wystarczająca, a od pewnego czasu obserwujemy nawet w wielu zakładach przeciwgruźliczych dla dzieci i młodzieży zjawisko wolnych łóżek. Jeżeli obecnie chore dziecko nie od razu trafia do sanatorium, jest to przejawem niedociągnięć organizacyjnych, a nie braku łóżek sanatoryjnych.</u>
          <u xml:id="u-36.11" who="#PosełDoliwaJanina">Dzieci w miastach na ogół są objęte opieką poradni przeciwgruźliczych, wypadki zachorowań na gruźlicę są w zasadzie wcześnie wykrywane i właściwie leczone. Natomiast jeszcze wiele dzieci wiejskich pozostaje poza opieką poradni przeciwgruźliczych, a często nawet te, które są objęte opieką poradni, pomimo wolnych łóżek w naszych zakładach przeciwgruźliczych nie dostają się do sanatorium lub szpitala, ponieważ rodzice obawiają się pokrywania kosztów leczenia w zamkniętym zakładzie leczniczym.</u>
          <u xml:id="u-36.12" who="#PosełDoliwaJanina">Wcale nierzadkie są wypadki zabierania przez chłopów nawet ciężkich wypadków gruźlicy z sanatorium lub szpitala w obawie przed kosztami leczenia, chociaż koszty te na ogół były często umarzane.</u>
          <u xml:id="u-36.13" who="#PosełDoliwaJanina">Dla orientacji warto podać, że przeciętny koszt leczenia w czasie pobytu w sanatorium dziecka chorego na gruźlicę węzłowo-płucną wynosi co najmniej około 12 tys. zł, a na gruźlicę kostno-stawową — około 40 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-36.14" who="#PosełDoliwaJanina">Należy przypuszczać, że w miastach ilość wypadków gruźlicy wśród dzieci w ciągu najbliższych lat będzie się nadal zmniejszać. Natomiast na wsi w wyniku nasilenia akcji przeciwgruźliczej, a więc i zwiększonej wykrywalności, wskaźniki chorobowości mogą nawet okresowo się zwiększyć i wobec tego okresowo może zwiększyć się zapotrzebowanie na łóżka sanatoryjne.</u>
          <u xml:id="u-36.15" who="#PosełDoliwaJanina">Jak już wspomniałam, mamy rezerwę łóżek sanatoryjnych, które w wyniku uchwalenia nowej ustawy będzie można wykorzystać dla dzieci wiejskich.</u>
          <u xml:id="u-36.16" who="#PosełDoliwaJanina">Wprowadzenie bezpłatnego leczenia umożliwi stosowanie dla dzieci wiejskich długotrwałej i skutecznej terapii w warunkach zakładowych. Nie można pominąć także i tego, że istniejące przy dziecięcych i młodzieżowych zakładach przeciwgruźliczych przedszkola, szkoły i licea odgrywają istotną rolę w procesach wychowania, nauczania i kształtowania psychiki dziecka. Rozwój naszych zakładów wychowania i nauczania, które musimy traktować jako swoistą formę rehabilitacji dzieci chorych na gruźlicę, jest dużym osiągnięciem zarówno resortu zdrowia, jak i oświaty.</u>
          <u xml:id="u-36.17" who="#PosełDoliwaJanina">Musimy także pamiętać, że nie można oddzielić problemu gruźlicy dziecięcej od gruźlicy dorosłych. W dalszym ciągu aktualne jest znane powiedzenie „gruźlica dorosłych nie jest niczym innym jak dalszych ciągiem piosenki nuconej u kołyski dziecka”.</u>
          <u xml:id="u-36.18" who="#PosełDoliwaJanina">Omawiając zagadnienie gruźlicy dzieci musimy pamiętać, że dziecko chore na gruźlicę, nie leczone we właściwy i skuteczny sposób — to w przyszłości osobnik w wieku produkcyjnym, mniej wartościowy.</u>
          <u xml:id="u-36.19" who="#PosełDoliwaJanina">Projekt ustawy o zwalczaniu gruźlicy, regulując także zagadnienie izolacji, chroni dzieci przed ogniem superinfekcji.</u>
          <u xml:id="u-36.20" who="#PosełDoliwaJanina">Projekt ustawy o zwalczaniu gruźlicy stwarza prawne i organizacyjne podstawy skutecznego zwalczania gruźlicy wśród dzieci i młodzieży, o które w okresie Polski przedwrześniowej walczyli nie znajdując dostatecznego zrozumienia, rozbijając się o rafy ustroju kapitalistycznego wielcy społecznicy i lekarze.</u>
          <u xml:id="u-36.21" who="#PosełDoliwaJanina">Przejdę teraz do omówienia korzyści płynących dla wsi polskiej z projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-36.22" who="#PosełDoliwaJanina">Gruźlica na wsi jest jednym z najważniejszych problemów zdrowotności społeczeństwa. Liczba chorych na gruźlicę i ozdrowieńców na wsi, zarejestrowanych w poradniach przeciwgruźliczych, wynosiła w 1957 r. 228.153 osób.</u>
          <u xml:id="u-36.23" who="#PosełDoliwaJanina">Liczba chorych z gruźlicą czynną na wsi, zarejestrowanych w poradniach, stanowi około 170 tys., co wynosi około 40% ogółu zarejestrowanych z czynną gruźlicą.</u>
          <u xml:id="u-36.24" who="#PosełDoliwaJanina">Zapadalność na gruźlicę na wsi jest w porównaniu z miastem niższa, ale rozwój gruźlicy ludności wiejskiej jest szybszy i bardziej złośliwy.</u>
          <u xml:id="u-36.25" who="#PosełDoliwaJanina">Opisując obraz gruźlicy w środowisku wiejskim nie można pominąć gruźlicy zwierząt domowych i związanego z tym zagadnienia gruźlicy odzwierzęcej.</u>
          <u xml:id="u-36.26" who="#PosełDoliwaJanina">Ocenia się, że przeciętny udział prątka typu bydlęcego w zakażeniu człowieka wynosi około 10% wszystkich zakażeń, a mleko krów chorych na gruźlicę jest jedną z dróg zakażania gruźlicą dzieci. Stąd zwalczanie gruźlicy zwierząt idzie w parze z obniżeniem ilości wypadków tej choroby u ludzi.</u>
          <u xml:id="u-36.27" who="#PosełDoliwaJanina">Podejmując ważne decyzje o ustawie przeciwgruźliczej, należy pamiętać, że w dniu 5 stycznia far. Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów powziął uchwałę o planowym zwalczaniu na koszt państwa gruźlicy bydła. Jednoczesna realizacja obu tych uchwał jest szczególnie ważna i może dopiero przynieść zamierzone wyniki.</u>
          <u xml:id="u-36.28" who="#PosełDoliwaJanina">Walka z gruźlicą na wsi, podobnie jak w mieście, prowadzona jest w państwie ludowym na podstawie niewątpliwie poważnych osiągnięć zarówno gospodarczych, społecznych, jak i kulturalnych dzięki nowym warunkom ustrojowym. Stosowane obecnie metody zwalczania gruźlicy, do których należą — poza racjonalnym leczeniem chorych na gruźlicę i jej wczesnym wykrywaniem — przede wszystkim profilaktyka oraz podniesienie ogólnego stanu sanitarnego i oświaty sanitarnej, mają szczególne znaczenie dla wsi.</u>
          <u xml:id="u-36.29" who="#PosełDoliwaJanina">W 1958 r. zaszczepiono na wsi 205.951 noworodków, to jest 84,8% w stosunku do noworodków urodzonych na wsi pod opieką fachową.</u>
          <u xml:id="u-36.30" who="#PosełDoliwaJanina">Poza szczepieniem noworodków szeroko prowadzi się na wsi akcję doszczepiania przeciwko gruźlicy wśród dzieci i młodzieży starszej. Przyjmuje się szacunkowo, że w 1958 r. przebadano na wsi odczynami tuberkulinowymi 1.266.255 dzieci i młodzieży, z czego zaszczepiono przeciwko gruźlicy 257.113 osób.</u>
          <u xml:id="u-36.31" who="#PosełDoliwaJanina">Powyższe wyniki świadczą o poważnych osiągnięciach na odcinku szczepień przeciwgruźliczych na wsi.</u>
          <u xml:id="u-36.32" who="#PosełDoliwaJanina">W zakresie wczesnego wykrywania gruźlicy poradnie przeciwgruźlicze prowadzą na wisi częściowo badania małoobrazkowe, częściowo zaś w ramach akcji specjalnych — masowe prześwietlenia rentgenowskie pewnych grup ludności wiejskiej. W 1958 r. tego rodzaju akcje były przeprowadzone w województwach opolskim, krakowskim i warszawskim.</u>
          <u xml:id="u-36.33" who="#PosełDoliwaJanina">Należy jednak stwierdzić, że wobec małej liczby ruchomych aparatów małoobrazkowych masowe badania rentgenowskie ludności wiejskiej są niedostateczne i należy je rozszerzyć.</u>
          <u xml:id="u-36.34" who="#PosełDoliwaJanina">Już dzisiaj w praktyce chłopi korzystający z usług poradni przeciwgruźliczych nie płacą za pomoc ambulatoryjną i leki przeciwgruźlicze, natomiast leczenie w sanatoriach i szpitalach jest odpłatne w wysokości zależnej od przychodowości z hektara. Mimo iż dla rolników z małą przychodowością stosuje się szerokie ulgi i zwolnienia od opłat za leczenie szpitalne i sanatoryjne, przepisy o odpłatności powodują między innymi, że chłopi unikają leczenia w zamkniętych zakładach przeciwgruźliczych, bardzo często wbrew wyraźnym wskazaniom lekarskim. Jest to szczególnie szkodliwe w stosunku do dzieci i młodzieży, których nieleczenie prowadzi w późniejszym okresie czasu do przewlekłej choroby, inwalidztwa i kalectwa.</u>
          <u xml:id="u-36.35" who="#PosełDoliwaJanina">Proponowany projekt ustawy o zwalczaniu gruźlicy oparty jest na całkowitej bezpłatności świadczeń w zakresie zapobiegania i leczenia zarówno w lecznictwie otwartym, jak i zamkniętym dla wszystkich obywateli, co daje przede wszystkim olbrzymie korzyści ludności wiejskiej. Jest to niewątpliwie najbardziej postępowy element proponowanej ustawy, wynikający z zasad naszego ustroju.</u>
          <u xml:id="u-36.36" who="#PosełDoliwaJanina">Ponadto projekt ustawy o zwalczaniu gruźlicy w powiązaniu z uchwałą Rady Ministrów pozwala chorym na gruźlicę na wsi korzystać z innych prerogatyw, jakie daje ustawa, na przykład z pomocy materialnej (zapomogi) dla chorych na gruźlicę, pozostających w szczególnie ciężkich warunkach materialnych.</u>
          <u xml:id="u-36.37" who="#PosełDoliwaJanina">Ustawa o zwalczaniu gruźlicy otwiera również możliwości rehabilitacji chorych na gruźlicę mieszkańców wsi, podobnie jak osób ubezpieczonych mieszkających w mieście. Będzie to miało przede wszystkim znaczenie dla osób młodocianych ze wsi, leczonych w sanatoriach przeciwgruźliczych i nie posiadających żadnego zawodu.</u>
          <u xml:id="u-36.38" who="#PosełDoliwaJanina">Chcąc obrazowo przedstawić charakter dotychczasowej, wprawdzie jeszcze niedostatecznej opieki nad chłopem chorym na gruźlicę i perspektywy tej opieki, wynikające z projektu ustawy o zwalczaniu gruźlicy, dla kontrastu zacytuję kilka wypowiedzi znanego lekarza-społecznika prof. M. Kacprzaka, który w broszurze z roku 1938 pt. „Gruźlica na wsi” podaje na stronie 12: „Tymczasem jako zasadę należy przyjąć, że przeważająca większość chorych prątkujących musi pozostać w domu. We wszystkich przypadkach mieszkań paru lub kilkuizbowych, kiedy choremu można zapewnić choćby najskromniejszą opiekę fachową i warunki pielęgnacji, a otoczenie zabezpieczyć od zakażenia — wysyłanie chorego wieśniaka do szpitala lub sanatorium nie powinno być brane w rachubę.</u>
          <u xml:id="u-36.39" who="#PosełDoliwaJanina">Przeciętne gospodarstwo chłopskie nie wytrzyma kosztów zakładowego leczenia w ciągu co najmniej kilku miesięcy, jak tego wymaga gruźlica, niekiedy parokrotnie”. Dalej na str. 22: „Leczenie w tym wypadku jest bardzo trudne, głównie z powodu jego długotrwałości, lecz często jest bardzo obiecujące. Ze względu jednak na wysokie koszty o tworzeniu zakładów dla dzieci wiejskich, dotkniętych tymi postaciami, nie może być mowy”. Jakże różni się od tego obrazu obecny stan rzeczy, kiedy państwo ludowe, zapewniając rolnikom bezpłatność w zapobieganiu i leczeniu gruźlicy, przyjmuje cały ciężar walki z gruźlicą na swoje barki.</u>
          <u xml:id="u-36.40" who="#PosełDoliwaJanina">Projekt ustawy szeroko obejmuje i zabezpiecza interesy mas pracujących. Stwarza on większe możliwości poprawy warunków socjalno-bytowych chorych i ich rodzin przez przedłużenie okresu pobierania zasiłku chorobowego do jednego roku, jak również przez podwyżkę wysokości zasiłków dla ubezpieczonych w szpitalach przeciwgruźliczych — dla samotnych z 14% do 35% podstawy wymiaru zasiłku, dla posiadających rodzinę — z 50% do 70%.</u>
          <u xml:id="u-36.41" who="#PosełDoliwaJanina">W podjętej na podstawie projektu ustawy uchwale Rady Ministrów przyjęto, że zachorowanie pracownika na gruźlicę nie może być przyczyną rozwiązania umowy o pracę lub stosunku służbowego, jeżeli poradnia przeciwgruźlicza stwierdzi, że pracownik zachował zdolność do wykonywania pracy i nie stanowi niebezpieczeństwa zakażenia gruźlicą innych osób.</u>
          <u xml:id="u-36.42" who="#PosełDoliwaJanina">Pragnę przy tym podkreślić, że jednym z najbardziej postępowych — odpowiadających duchowi naszej epoki — elementów ustawy o zwalczaniu gruźlicy, nie uwzględnianym w poprzednich projektach ustaw, jest zagadnienie ochrony pracy chorych na gruźlicę, ozdrowieńców i inwalidów z powodu gruźlicy.</u>
          <u xml:id="u-36.43" who="#PosełDoliwaJanina">Musimy sobie z całą świadomością zdawać sprawę, że do środków walki z gruźlicą należą nie tylko same metody zapobiegania biologicznego (np. szczepienia BCG), nie tylko same metody lecznicze, ale także tak zwana rehabilitacja zawodowa. Pod pojęciem tym rozumiemy okres adaptacji chorego do życia i pracy bezpośrednio po leczeniu w zakładzie przeciwgruźliczym.</u>
          <u xml:id="u-36.44" who="#PosełDoliwaJanina">Prawidłowo przebiegająca adaptacja do pracy, zapewnienie choremu w okresie rekonwalescencji najodpowiedniejszych warunków pracy, zapewnienie mu w tym okresie odpowiednich warunków socjalno-bytowych — to bardzo potężne środki do utrwalenia wyniku leczenia i zażegnania niebezpieczeństwa nawrotu choroby. Z całą świadomością projekt ustawy rozszerza pojęcie profilaktyki przeciwgruźliczej na proces pracy, przykładając niezmierną wagę do zapobiegania nawrotom choroby chorych pracujących.</u>
          <u xml:id="u-36.45" who="#PosełDoliwaJanina">Wiele artykułów projektu ustawy, w szczególności art. 9, 10, 11, 12, 13, 15 i 16, ma na celu stworzenie właściwych warunków zatrudnienia i pracy dla chorych na gruźlicę, ozdrowieńców i inwalidów.</u>
          <u xml:id="u-36.46" who="#PosełDoliwaJanina">Osoby chore na gruźlicę nie będą mogły wykonywać ciężkich prac, które mogą spowodować pogorszenie ich stanu zdrowia, związanych z dużym wysiłkiem fizycznym lub odbiegających od przeciętnych warunków pracy. Osoby chore na gruźlicę nie mogą wykonywać także prac lub zajęć stwarzających niebezpieczeństwo zarażenia gruźlicą innych osób, na przykład w zakładach dziecięcych, szkołach dla dzieci i młodzieży, w zakładach wytwarzania i dystrybucji artykułów żywnościowych itp.</u>
          <u xml:id="u-36.47" who="#PosełDoliwaJanina">Pracownicy, którzy przebywali na leczeniu w zamkniętym zakładzie przeciwgruźliczym i po leczeniu powrócili do pracy, będą mogli — według projektu ustawy — w okresie rekonwalescencji i adaptacji do pracy być przesunięci na okres do 3 miesięcy do pracy dogodniejszej lub zatrudnieni w mniejszym wymiarze godzin, pobierając w wypadku mniejszych zarobków w tym okresie tak zwany zasiłek „zdrowotny” z funduszów ubezpieczenia społecznego.</u>
          <u xml:id="u-36.48" who="#PosełDoliwaJanina">Projekt ustawy reguluje także zagadnienie szkolenia zawodowego chorych na gruźlicę, wychodząc z założenia, że dobór odpowiedniej pracy i zawodu dla chorego na gruźlicę ma zasadnicze znaczenie nie tylko dla przyszłego losu samego chorego, ale także i dla społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-36.49" who="#PosełDoliwaJanina">Chory na gruźlicę, ozdrowieniec lub inwalida źle ustawiony w pracy, wykonujący nieodpowiedni w stosunku do swego zdrowia zawód, często nie tylko ponownie zapada na zdrowiu, ale staje się również niebezpieczny epidemiologicznie dla otoczenia, obciąża społeczeństwo kosztami leczenia, inwalidztwa itd.</u>
          <u xml:id="u-36.50" who="#PosełDoliwaJanina">Szczególną zaś uwagę zwraca projekt ustawy na zagadnienie szkolenia chorych na gruźlicę:</u>
          <u xml:id="u-36.51" who="#PosełDoliwaJanina">— młodocianych, nie posiadających żadnego zawodu, dla których właściwy dobór zawodu może mieć rozstrzygające znaczenie dla przebiegu procesu chorobowego i dla całej przyszłej sytuacji życiowej,</u>
          <u xml:id="u-36.52" who="#PosełDoliwaJanina">— osób, które wymagają zmiany zawodu ze względu na rodzaj dotychczas wykonywanej pracy (niewłaściwe ustawienie w pracy) lub ze względów epidemiologicznych.</u>
          <u xml:id="u-36.53" who="#PosełDoliwaJanina">Podstawową i najtańszą formą nauki zawodu dla chorych na gruźlicę będzie szkolenie wewnątrzzakładowe w zakładach pracy, w szczególności w spółdzielniach inwalidzkich.</u>
          <u xml:id="u-36.54" who="#PosełDoliwaJanina">Formą pomocniczą szkolenia chorych na gruźlicę będzie szkolenie w ośrodkach szkoleniowych przy sanatoriach przeciwgruźliczych. Jak wiadomo, taki ośrodek już istnieje przy sanatorium rehabilitacyjnym w Otwocku i w najbliższych latach resort zdrowia zamierza stworzyć więcej tego typu placówek w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-36.55" who="#PosełDoliwaJanina">Szkolenie inwalidów chorych na gruźlicę będzie możliwe także w specjalnych zakładach szkolenia, pozostających w gestii resortu pracy i opieki społecznej.</u>
          <u xml:id="u-36.56" who="#PosełDoliwaJanina">Są to najważniejsze zagadnienia dotyczące ochrony pracy chorych na gruźlicę, zawarte w projekcie ustawy.</u>
          <u xml:id="u-36.57" who="#PosełDoliwaJanina">Zdajemy sobie sprawę, że realizacja tych problemów nie będzie łatwa, jednak zostały one podjęte z całą świadomością wagi zagadnienia, bowiem musimy sobie zdawać sprawę z tego, że mamy w obecnej chwili około 370 tys. chorych na gruźlicę czynnych zawodowo. Walka z gruźlicą w naszym kraju nie może toczyć się wąskim frontem, bowiem nawet najbardziej dobrze sformułowana ustawa przeciwgruźlicza nie rozwiązuje w sposób automatyczny tego problemu.</u>
          <u xml:id="u-36.58" who="#PosełDoliwaJanina">Wyniki walki z gruźlicą w Polsce zależą także od warunków materialnych i kulturalnych społeczeństwa. Wzrost stopy życiowej, poprawa warunków mieszkaniowych, rozwój szeroko podjętej profilaktyki przeciwgruźliczej w sensie podnoszenia stanu sanitarnego w kraju, walka z zanieczyszczeniami powietrza pyłem i dymami, rozwój zieleńców, szczególnie w osiedlach położonych w pobliżu dużych zakładów przemysłowych, rozwój sportu, turystyki, wczasów pracowniczych, leczniczych i niedzielnych, podniesienie kultury osobistej ludności oraz zapewnienie bezpieczeństwa i higieny pracy w zakładach przemysłowych i innych instytucjach — to także drogi wiodące do likwidacji gruźlicy jako choroby społecznej w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-36.59" who="#PosełDoliwaJanina">Realizacja wymienionych spraw wymaga zrozumienia i pomocy nie tylko właściwych resortów, związków zawodowych i organizacji społecznych, ale także kontynuowania zaawansowanych już wysiłków całego społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-36.60" who="#PosełDoliwaJanina">Sprawy te wszechstronnie poruszone były na III Zjeździe naszej partii i znajdują swe odbicie w wytycznych rozwoju naszej gospodarki narodowej na najbliższe 7 lat.</u>
          <u xml:id="u-36.61" who="#PosełDoliwaJanina">Dlatego też realizacja uchwał III Zjazdu to między innymi konkretna pomoc w zwalczaniu gruźlicy w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-36.62" who="#PosełDoliwaJanina">My posłowie, członkowie Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, widzimy wyraźnie ogromne korzyści, jakie wynikną z realizacji zawartego w ustawie programu walki z gruźlicą. Dotyczyć one będą nie tylko chorych na gruźlicę, ale całego społeczeństwa. Z drugiej strony patrzymy na możliwości wykonywania tej ustawy zupełnie realnie, mimo że zdajemy sobie sprawę z pewnych trudności, jakie z tym będą się wiązać.</u>
          <u xml:id="u-36.63" who="#PosełDoliwaJanina">Obraną w ustawie drogę walki z gruźlicą uważamy za właściwą i słuszną, za ważne ogniwo w podnoszeniu zdrowotności całego społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-36.64" who="#PosełDoliwaJanina">Dlatego też Klub Poselski Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej będzie głosować za projektem ustawy o zwalczaniu gruźlicy w brzmieniu rządowym wraz z poprawkami sejmowej Komisji Zdrowia i Kultury Fizycznej.</u>
          <u xml:id="u-36.65" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Głos ma poseł Zygmunt Prowęcki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PosełProwęckiZygmunt">Wysoka Izbo! Ustawa o zwalczaniu gruźlicy, którą dziś będziemy uchwalać, gwarantuje ludności miast i wsi — zarówno ubezpieczonej, jak i nieubezpieczonej — udzielanie przez zakłady społeczne służby zdrowia bezpłatnych świadczeń w zakresie zapobiegania, rozpoznawania i leczenia gruźlicy oraz w zakresie rehabilitacji osób chorych na gruźlicę, ozdrowieńców i inwalidów z powodu gruźlicy.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#PosełProwęckiZygmunt">Ustawa ta będzie w historii naszego lecznictwa dokumentem o charakterze przełomowym, o którego przeprowadzenie bezskutecznie zabiegali w okresie międzywojennego 20-lecia najszlachetniejsi lekarze demokraci i współdziałający z nimi postępowi działacze społeczni. Projektowana ustawa jest więc aktem, który mógł się zrodzić w naszym kraju tylko dzięki zmienionym warunkom ustrojowym i dokonanym głębokim reformom społecznym.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#PosełProwęckiZygmunt">Biedniejsza część ludności chłopskiej w Polsce przedwojennej, gnieżdżąca się w ciasnych i zagęszczonych izbach, narażona była na niedożywianie, zwłaszcza w okresie przednówków, toteż masowo zapadała na przeróżne choroby, wśród których gruźlica zajmowała poczesne miejsce. Koszty związane wówczas z leczeniem gruźlicy były tak wielkie, że chłopi, nawet zamożniejsi, nie byli w stanie leczyć swoich rodzin, bo musieliby zadłużyć się w stopniu prowadzącym ich gospodarstwa do bankructwa.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#PosełProwęckiZygmunt">Obecnie, dzięki wysiłkom naszego państwa ludowego, bezpłatną opieką zdrowotną zostali objęci w miastach prawie wszyscy obywatele z wyjątkiem wolnych zawodów, lecz na wsi dotychczas — tylko najemni pracownicy rolni i leśni, w pewnym ograniczonym zakresie członkowie rolniczych spółdzielni produkcyjnych oraz część rodzin chłopskich, indywidualnie gospodarujących, a pozostających na utrzymaniu pracowników zatrudnionych w różnych zakładach pracy. Pozostała ludność wiejska, licząca ponad 12 milionów osób, z dobrodziejstw bezpłatnej opieki zdrowotnej dotychczas nie korzystała.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#PosełProwęckiZygmunt">Wiemy o tym wszyscy dobrze, że mimo przeznaczania przez państwo nasze w swym budżecie z roku na rok coraz większych kwot, idących w miliardy, na kształcenie pracowników służby zdrowia oraz rozbudowę urządzeń leczniczych nie jesteśmy w stanie w ciągu najbliższych kilku lat objąć wszystkich obywateli naszego państwa bezpłatną opieką lekarską. Powszechność usług leczniczych w stosunku do całej ludności nie byłaby w najbliższych latach wykonalna, gdybyśmy nawet uznali już obecnie za celowe wprowadzenie ubezpieczeń dla rzemieślników, wolnych zawodów i chłopów gospodarujących indywidualnie. Nie byłoby to możliwe przede wszystkim ze względu na brak odpowiednio rozbudowanej bazy.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#PosełProwęckiZygmunt">Ten wielki postęp został dokonany w dziedzinie walki z gruźlicą, która mimo naszych wielkich osiągnięć w dziedzinie poprawy warunków bytowych ludności w stosunku do okresu międzywojennego i mimo ogromnego postępu, jaki dokonał się w Polsce Ludowej pod względem diagnostyki, profilaktyki i lecznictwa, powodowała straty biologiczne i ekonomiczne nie spotykane w sąsiadujących z nami krajach.</u>
          <u xml:id="u-38.6" who="#PosełProwęckiZygmunt">Rejestracja chorych na gruźlicę na wsi — jak wykazują badania naukowe Instytutu Medycyny Pracy i Higieny Wsi w Lublinie i innych placówek badawczych w kraju, zajmujących się wsią — jest wysoce niedostateczna. Ten stan rzeczy powodują trzy czynniki:</u>
          <u xml:id="u-38.7" who="#PosełProwęckiZygmunt">— zbyt mała ilość poradni przeciwgruźliczych na obszarach wiejskich (niektóre obszary kraju przedstawiają pod tym względem białe plamy),</u>
          <u xml:id="u-38.8" who="#PosełProwęckiZygmunt">— złe warunki komunikacyjne, utrudniające dostęp do poradni,</u>
          <u xml:id="u-38.9" who="#PosełProwęckiZygmunt">— słaba działalność oświatowo-sanitarna w zakresie gruźlicy na wsi.</u>
          <u xml:id="u-38.10" who="#PosełProwęckiZygmunt">Wiadomo, że ogólny poziom rejestracji chorób na wsi przedstawia się w naszym kraju wysoce niedostatecznie. Zaniedbania rejestracyjne w odniesieniu do gruźlicy mają ogromne znaczenie epidemiologiczne, bo powodują szerzenie się gruźlicy wśród dzieci i dorosłych, paraliżując wysiłki na drodze do zwalczania tej strasznej choroby.</u>
          <u xml:id="u-38.11" who="#PosełProwęckiZygmunt">Masowe badania rentgenowskie, przeprowadzone w 1955 r. wśród ludności wiejskiej z gromady Czerwińsk pow. Płońsk woj. warszawskie — teren typowy dla wsi w Polsce centralnej — które objęły wszystkich mieszkańców (2.133 osoby) poczynając od 8 roku życia, wykazały najwyższy odsetek czynnej gruźlicy w grupie osób od 50 lat, który wynosił 1,7%, a więc pokrywał się ze średnią dla tego województwa. Bardzo wysoki procent gruźlicy w starszej grupie wieku (5,91%) stanowi bardzo poważne zagrożenie epidemiologiczne, szczególnie dla dzieci. Sytuacja ta — wydaje się — dyktuje konieczność objęcia opieką pionu przeciwgruźliczego ludności wiejskiej z najstarszej grupy wieku (obowiązkowe badania rentgenowskie, zabezpieczenie miejsc na oddziałach szpitalnych i w sanatoriach).</u>
          <u xml:id="u-38.12" who="#PosełProwęckiZygmunt">Ekspedycja instytutu lubelskiego w roku bieżącym we wsi Wilkołaz (wsi związanej z działalnością ks. Piotra Ściegiennego) przebadała 1.953 osoby, to jest 95% ogółu. Stwierdzono czynną gruźlicę u 87 ludzi — w tym wielu prątkujących. Tylko 33 wypadki były zarejestrowane w poradni przeciwgruźliczej, a o pozostałych 54 wypadkach nie tylko poradnia nic nie wiedziała, ale co gorsze, sami chorzy nic nie wiedzieli o trawiącej ich chorobie.</u>
          <u xml:id="u-38.13" who="#PosełProwęckiZygmunt">Wskaźnik umieralności na gruźlicę na wsi jest obecnie większy niż w miastach, co należy tłumaczyć i tym między innymi, że chorzy ze wsi zgłaszają się do leczenia z bardziej zaawansowanymi postaciami gruźlicy. Niedostateczność szczepień przeciwgruźliczych oraz poważne braki higieniczno-bytowe są przyczyną największej ilości ostrych wypadków gruźlicy wśród dzieci wiejskich.</u>
          <u xml:id="u-38.14" who="#PosełProwęckiZygmunt">Ciągła łączność między miastem a wsią na skutek migracji ludności wiejskiej do miasta, codzienne dojazdy do miast tak zwanych chłopów-robotników powodują przywożenie gruźlicy z miast do mało odpornej ludności wiejskiej. Obok gruźlicy płuc, która zajmuje pierwsze miejsce, trzeba wymienić gruźlicę kostno-stawową, zawodową chorobę rolników, gruźlicze choroby kobiece oraz gruźlicę skóry i narządu wzroku.</u>
          <u xml:id="u-38.15" who="#PosełProwęckiZygmunt">Nakreślony wyżej obraz w związku z gruźlicą na naszej wsi nie byłby pełny, gdybyśmy nie zwrócili uwagi na zagadnienie wybitnie specyficzne dla terenu wiejskiego, a mianowicie — gruźlicę zwierzęcą.</u>
          <u xml:id="u-38.16" who="#PosełProwęckiZygmunt">Uczeni, badający te sprawy, stwierdzają, że praca w środowisku bydła gruźliczego jest równie niebezpieczna, jak w szpitalu gruźliczym.</u>
          <u xml:id="u-38.17" who="#PosełProwęckiZygmunt">Realizacja uchwały Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów w sprawie zorganizowania planowej wałki z gruźlicą bydła doprowadzi z czasem do całkowitej likwidacji jeszcze i tego źródła zakażenia, szczególnie na wsi.</u>
          <u xml:id="u-38.18" who="#PosełProwęckiZygmunt">Na tym tle pragnę pokrótce przedstawić sytuację na terenie województwa warszawskiego, którego jestem posłem.</u>
          <u xml:id="u-38.19" who="#PosełProwęckiZygmunt">Na terenie województwa istnieje 25 przychodni obwodowych, 228 poradni, 15 przychodni rejonowych z liczbą 62 poradni. Przychodnie obwodowe mają różny poziom organizacyjny. Przychodnie, położone szczególnie wokół stolicy, mają wszystkie poradnie specjalistyczne. Natomiast powiaty północno-wschodnie są pod tym względem upośledzone. Ludność w tych warunkach pozbawiona pomocy specjalistycznej odbywa długie i kosztowne wyjazdy do Warszawy lub nie leczy się wcale. Niski ogólnie jest poziom lecznictwa w tych poradniach, gdzie pracują felczerzy, jak: w Pułtusku, Mąkowie Mazowieckim, Przasnyszu, Garwolinie i Ostrołęce.</u>
          <u xml:id="u-38.20" who="#PosełProwęckiZygmunt">Przeciętnie na około 7 tys. mieszkańców wsi przypada jeden zakład opieki otwartej, uzupełniony przychodniami specjalistycznymi rejonowymi i obwodowymi w miastach. Bardzo niekorzystnym zjawiskiem na tym odcinku jest złe rozmieszczenie zakładów w województwie. Powiat pruszkowski posiada 12 ośrodków i nie ma ani jednego punktu felczerskiego, a jest wiele powiatów nie mających ani jednego wiejskiego ośrodka zdrowia tylko punkty felczerskie, jak: Ostrów Mazowiecka, Pułtusk, Wyszków. Inne mają po jednym ośrodku zdrowia. Należy nadmienić, iż stan ten ulega poprawie, gdyż w latach 1954–1957 liczba ośrodków zdrowia miejskich i wiejskich wzrosła o 28, a punktów felczerskich o 72.</u>
          <u xml:id="u-38.21" who="#PosełProwęckiZygmunt">Na terenie województwa warszawskiego istnieje 35 szpitali z ogólną liczbą 4.977 łóżek, a więc 22 łóżka na 10 tys. mieszkańców. W porównaniu z okresem przedwojennym, kiedy w województwie warszawskim było 1.825 łóżek szpitalnych, a więc 7 na 10 tysięcy mieszkańców, stanowi to ponad 3-krotny wzrost wskaźnika łóżek. Mimo tego wzrostu woj. warszawskie pozostaje pod względem zaopatrzenia w łóżka szpitalne na jednym z ostatnich miejsc w kraju.</u>
          <u xml:id="u-38.22" who="#PosełProwęckiZygmunt">Na tle przedstawionego ogólnego stanu zdrowotnego województwa warszawskiego pragnę przedstawić stan leczenia gruźlicy. Liczba osób zarejestrowanych w poradniach przeciwgruźliczych z czynną gruźlicą płuc wynosiła w 1958 r. 34.501 osób. Nie objętych leczeniem — 11 tys. Wskaźnik zarejestrowań na 10 tys. stanowi 23,7 przy ogólnej krajowej — 36.</u>
          <u xml:id="u-38.23" who="#PosełProwęckiZygmunt">Mimo danych wskazujących na spadek zapadalności na gruźlicę w województwie liczby te nasuwają wiele wątpliwości, jeżeli oprzemy się na analizie zachorowań według powiatów. Widzimy, że różnice ilości zarejestrowanych zależą od pracy poradni przeciwgruźliczych, a nie od ilości faktycznie istniejących chorych.</u>
          <u xml:id="u-38.24" who="#PosełProwęckiZygmunt">Województwo warszawskie ma zaledwie 297 łóżek szpitalnych gruźliczych na około tysiąc koniecznych. Z tego powodu większa część chorych z otwartą gruźlicą pozostaje w otoczeniu ludzi zdrowych i staje się mimo woli rozsadnikiem choroby. Jest to groźne zjawisko, zwłaszcza w warunkach tak dużego zagęszczenia ludności na jedną izbę mieszkalną, jakie występuje w tym województwie. Państwo, które posiada ograniczone środki finansowe, jest zmuszone rozłożyć te konieczne inwestycje na wiele lat.</u>
          <u xml:id="u-38.25" who="#PosełProwęckiZygmunt">Zapoczątkowane budowle wielu szpitali w województwie świadczą o istniejącej poprawie w lecznictwie zamkniętym. Akcję profilaktyczną i leczenie gruźlicy prowadzi Wojewódzka Przychodnia Przeciwgruźlicza oraz poradnie w przychodniach obwodowych i rejonowych. Działalność profilaktyczna poradni przeciwgruźliczych jest jednak niedostateczna. Poradnie te pracują jako ambulatoria lecznicze z powodu małej ilości godzin lekarskich, co pociąga za sobą małą liczbę etatów pielęgniarskich. Niedostateczna obsada lekarzy i pielęgniarek jest spowodowana brakiem mieszkań. Rady narodowe za mało skutecznie pomagają w uzyskaniu mieszkań dla lekarzy i personelu lekarskiego. Otwarte lecznictwo przeciwgruźlicze utrudnione jest szczupłością lokalową, brakiem własnych laboratoriów analitycznych i niewystarczającą ilością lekarzy ftizjatrów.</u>
          <u xml:id="u-38.26" who="#PosełProwęckiZygmunt">Na terenie województwa jest 12 sanatoriów przeciwgruźliczych. Ilość łóżek na koniec 1957 r. wynosiła 4.187. Ilość ta jest znacznie większa niż w innych województwach, gdzie potrzeba tego rodzaju zakładów leczniczych nie jest mniejsza. Na uwagę w szczególności zasługuje sanatorium w Dziekanowie Leśnym dla dziewcząt w wieku szkolnym. Obok leczenia jest prowadzona nauka w zakresie szkoły średniej. Dobra opieka i wysokie zalety pedagogiczne personelu decydują o dobrych wynikach leczniczych i wychowawczych.</u>
          <u xml:id="u-38.27" who="#PosełProwęckiZygmunt">Do typowych powiatów o trudnych warunkach leczniczych można zaliczyć powiat pułtuski. Oddział gruźliczy w szpitalu w Pułtusku posiada 22 łóżka, i obsługuje 3 powiaty: Pułtusk, Maków i Ostrołęka. Chorych przyjmuje się tylko w wyjątkowo ciężkich wypadkach z powodu braku łóżek. Specjalista rentgenolog przyjeżdża z Warszawy dwa razy w miesiącu. W tym samym mieście jest ośrodek zdrowia umieszczony w mieszkaniu prywatnym, gdzie w małej poczekalni przebywa jednocześnie w okresie większych nasileń po 50 osób chorych na różne choroby. W tym samym ośrodku zdrowia mieści się przychodnia przeciwgruźlicza.</u>
          <u xml:id="u-38.28" who="#PosełProwęckiZygmunt">Projekt ustawy przewiduje, iż inwalidzi niezdolni do pracy zawodowej mogą korzystać z zaopatrzenia inwalidzkiego. W wypadkach powrotu do pracy — osobom wyleczonym z gruźlicy przysługuje prawo do przekwalifikowania stosownie do stanu ich zdrowia. Tak jest, gdy chory jest ubezpieczony. Na wsi natomiast powrót do ciężkiej pracy w gospodarstwie rolnym powoduje niejednokrotnie powtórne zapadanie na tę straszną chorobę.</u>
          <u xml:id="u-38.29" who="#PosełProwęckiZygmunt">Jest to bez wątpienia wielka sprawa społeczna, do której właściwego rozwiązania w przyszłości powinniśmy przystąpić.</u>
          <u xml:id="u-38.30" who="#PosełProwęckiZygmunt">Leczenie gruźlicy u ludzi nie wyczerpuje zagadnienia. Jest ono znacznie szersze. Konieczne jest zwrócenie szczególnej uwagi na działalność zapobiegawczą. Działalność ta, jeżeli ma być skuteczna, musi obejmować nie tylko badanie ludzi, lecz także badanie środków żywnościowych pochodzenia zwierzęcego, by wykluczyć możliwość przenoszenia gruźlicy od zwierząt. Jest to sprawa szczególnie doniosła dla rolników.</u>
          <u xml:id="u-38.31" who="#PosełProwęckiZygmunt">Codzienne obserwacje pozwalają na wyciągnięcie wniosków, że ilość zachorowań na gruźlicę jest w dużej zależności od poziomu materialnego ludności. Dlatego każdy postęp na drodze poprawy warunków życia, pracy, mieszkania i odżywiania jest równie ważnym osiągnięciem na odcinku walki z tą ciężką chorobą. Dotychczasowy rozwój gospodarczy oraz założenia przyszłego planu 5-letniego pozwalają mieć nadzieję, że w warunkach postępu wykonanie tej ustawy jest realne.</u>
          <u xml:id="u-38.32" who="#PosełProwęckiZygmunt">W tym rozumieniu działacze Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego dołożą wszelkich starań, aby społeczna akcja zwalczania gruźlicy stała się powszechna, masowa, a tym samym i skuteczna. Klub Poselski ZSL, w imieniu którego mam zaszczyt przemawiać, będzie głosował za powyższą ustawą.</u>
          <u xml:id="u-38.33" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Głos ma poseł Jadwiga Prawdzicowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">Wysoki Sejmie! Wiele najgroźniejszych chorób niszczących ludzkość zostało już prawie usuniętych z naszego życia przez wiedzę i zapobiegawczo-leczniczy wysiłek człowieka. Przerażenie naszych przodków, połączone z beznadziejną bezradnością w obliczu takich chorób, jak dżuma, cholera, ospa przechodzi powoli do historii. Dziś już prawie obca jest nam groźba plagi czarnej śmierci, pomoru, a sporadycznie dochodzące do nas echa lokalnych epidemii z różnych części naszego globu skłonni jesteśmy przypisywać brakowi oświaty, nieumiejętności stosowania higieny zapobiegawczej, niewłaściwej trosce opiekuńczej tamtejszych władz i ośrodków leczniczych.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">Spośród zanikłych i zanikających, a powszechnych dawniej plag gruźlica nadal powoduje wielkie zniszczenie w zdrowiu i gospodarce naszego kraju. Spuścizna zaniedbań akcji zmierzających do ochrony zdrowia, a szczególnie zwalczania gruźlicy w czasie międzywojennym, została ogromnie spotęgowana rezultatami niszczących prześladowań ludności w naszym kraju przez barbarzyństwa hitlerowskich okupantów. Dlatego Polska zalicza się dziś do krajów najbardziej zagruźliczonych w Europie.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">Spośród wszystkich zakaźnych chorób największą w Polsce umieralność powoduje gruźlica.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">Gdy w pierwszym kwartale 1947 r. w całym kraju na choroby zakaźne zmarło 1.847 osób — to z tej liczby 1.265 osób zmarło z powodu gruźlicy. W Warszawie w tym samym czasie na 205 osób zmarłych z powodu chorób zakaźnych gruźlica uśmierciła 186 osób. Rok ten wybieram dlatego, iż był on przełomowym okresem działalności i zwiększającego się lecznictwa w walce z gruźlicą.</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">Przy omawianiu projektu ustawy należy zdawać sobie sprawę, że powszechność badań w początkowej fazie na pewno wykaże u nas liczby poważnego wzrostu wykrytych ognisk zagruźliczenia, jak również zwiększy obraz zachorowalności przy zmniejszeniu umieralności na gruźlicę. Będzie to jednak działalność zmierzająca do usunięcia z naszego życia społecznego groźnego zjawiska, które za chwilę podam w liczbach innych, wyciągniętych z materiałów Ministerstwa Pracy i Opieki Społecznej.</u>
          <u xml:id="u-40.5" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">Ilość zarejestrowanych chorych tylko na gruźlicę przekracza dziś 600 tys. osób, przy czym corocznie powstaje około 100 tys. nowych zachorowań, a gruźlica powoduje przeszło 10 milionów roboczo-dniówek opuszczonej pracy w ciągu roku.</u>
          <u xml:id="u-40.6" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">Dane statystyczne Ministerstwa Pracy i Opieki Społecznej wykazują, że do liczby pobierających renty inwalidzkie przybyło, tylko w pierwszej połowie 1958 r., z powodu zniszczenia zdrowia przez gruźlicę aż 20.457 osób jako nowych rencistów inwalidzkich.</u>
          <u xml:id="u-40.7" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">Alarmującym objawem jest fakt, że w tymże okresie z nowo pobierających renty w wieku od 20 do 39 lat życia, a więc w wieku pracy i rozkwitu zdrowia — aż 37% stanowią ci młodzi, którym gruźlica odebrała zdolność do pracy.</u>
          <u xml:id="u-40.8" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">Zagruźliczenie u nas budzi bardzo poważne obawy i powoduje olbrzymie straty społeczne, gospodarcze i finansowe. Wyniki planowego opanowania klęsk społecznych, do których zaliczamy gruźlicę, wymagają dokładnej znajomości zasięgu klęski, wielkości i rozmiaru klęski. Trzeba na to zjawisko patrzeć i ze strony ekonomicznej, i ze strony prężności organizmu społecznego.</u>
          <u xml:id="u-40.9" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">Gruźlica jako choroba społeczna wysuwa się na czoło zagadnień zdrowotnych w Polsce. Dlatego też w toku realizacji ustawy całe społeczeństwo musi widzieć ostrość problemu pracy zapobiegawczej, również w organizacji, rozmieszczaniu i zaludnianiu internatów, zakładów wychowawczych, domów akademickich, domów dziecka, domów wypoczynkowych, dziecińców.</u>
          <u xml:id="u-40.10" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">Zadania dla rad narodowych wynikają nie tylko z art. 7 tej ustawy, ale chodzi też o pracę komisji rad narodowych w zakresie poważniejszego niż dotąd zainteresowania się działalnością, potrzebami placówek i personelu działającego dla spraw gruźlicy.</u>
          <u xml:id="u-40.11" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">Należy zwrócić szczególną uwagę na pewne grupy zawodowe, jak: przedszkolanki, nauczycielstwo, personel pomocniczy i leczniczy szkół, szpitali, dentystów i techników dentystycznych, farmaceutów, a również na pracowników przemysłu spożywczego.</u>
          <u xml:id="u-40.12" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">Realizowanie ustawy w walce z gruźlicą obliguje, między innymi resortami, w szczególniejszy sposób Ministerstwo Handlu Wewnętrznego, Ministerstwo Przemysłu Spożywczego i Skupu, Ministerstwo Komunikacji, Państwową Inspekcję Sanitarno-Epidemiologiczną, Państwową Inspekcję Handlową.</u>
          <u xml:id="u-40.13" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">W placówkach masowego spożycia prace w zakresie produkcji, obrotu i usług wymagają podniesienia stanu higieny oraz stanu zdrowia pracowników przy równoczesnym zwróceniu uwagi na konieczność uzupełnienia kadr służby sanitarno-epidemiologicznej, przeciwdziałającej szerzeniu się gruźlicy.</u>
          <u xml:id="u-40.14" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">Dawniej panowało przekonanie, że gruźlica jest przede wszystkim chorobą miast. Badania nie potwierdzają tego, wykazując, iż gruźlica jest bardzo rozpowszechniona i na wsi. Znajdowano szczególnie wysoki procent zakażonych gruźlicą dzieci wiejskich w wieku szkolnym. Oparte to jest na podstawie badań przeprowadzonych przez dra Martyszewskiego. Przestano twierdzić, jakoby gruźlica była chorobą wielkich miast, która omija wieś znajdującą się w innych warunkach klimatycznych. Dziś stwierdza się, że zagruźliczenie w większych rozmiarach nastąpiło później na wsi niż w mieście, ale umieralność na gruźlicę jest wyższa w krajach rolniczych aniżeli uprzemysłowionych, tak jak spadek gruźlicy następuje szybciej w miastach niż na wsi. Pisał o tym swego czasu bardzo szeroko dr Chodźko.</u>
          <u xml:id="u-40.15" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">Gruźlica czyni od wieków ogromne spustoszenia, a jednak mało czyniono dla przeciwdziałania tej chorobie i jej skutkom.</u>
          <u xml:id="u-40.16" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">W okresie międzywojennym, z czasu gdy byłam skarbnikiem Wojewódzkiego Towarzystwa Walki z Gruźlicą, przypominam sobie, jak prezes Polskiego Towarzystwa Ftizjatrycznego w 1937 r. zwrócił się z otwartym listem: „Do Jaśnie Wielmożnych Panów Posłów i Senatorów”, w którym pisze: „...gdy setki tysięcy ludzi umiera rokrocznie w kraju, dlaczego obojętnie przechodzicie obok gruźlicy”.</u>
          <u xml:id="u-40.17" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">Czasy, jak widzimy, wybitnie zmieniły się. Dziś rozpatrujemy, Obywatele Posłowie, projekt ustawy o zwalczaniu gruźlicy, ustawy, która w art. 1 mówi: „Zakłady społeczne służby zdrowia udzielają ludności bezpłatnie świadczeń w zakresie zapobiegania, rozpoznawania i leczenia gruźlicy...”. Sejm i rząd część dorobku pracy społeczeństwa przeznaczają więc na zwalczanie gruźlicy, by ta choroba atakująca ludność miast i wsi znalazła nie tylko wyraz prawny, ale i środki finansowe. Jest to konkretny program walki możliwy do realizacji przy dzisiejszych środkach materialnych i finansowych.</u>
          <u xml:id="u-40.18" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">Podstawą walki musi być przede wszystkim powszechna świadomość społeczna, że gruźlica jest chorobą zakaźną, zaraźliwą, że dziś znamy i mamy środki lecznicze, jak również środki zaradcze, pozwalające stworzyć odporność organizmu na zakażenia. Dlatego też patrzymy na artykuły projektu ustawy od dwóch stron: od strony profilaktyki i od strony lecznictwa.</u>
          <u xml:id="u-40.19" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">Gdy byłam dwa lata temu w NRD, zwróciła moją, uwagę wielorakość pracy wkładanej w ochronę ludności przed gruźlicą. Powiatowe wydziały zdrowia w NRD zaopatrzone są w aparaty małoobrazkowe, co jest ważne, gdyż za pomocą tych aparatów można w krótkim czasie masowo prześwietlić ludność oraz wykryć wcześniej zarazki gruźlicy atakujące organizm.</u>
          <u xml:id="u-40.20" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">U nas dotychczas leczenie gruźlików rozpoczyna się przeważnie po ujawnieniu choroby, co zwykle następuje w stadium poważnego jej zaawansowania. Właśnie początkowe objawy gruźlicy mogą być uchwycone przez aparaty małoobrazkowe i dlatego Polski Czerwony Krzyż niedawno z uznaniem przyjął pełne urządzenie aparatu małoobrazkowego w darze od Szwedzkiego Czerwonego Krzyża.</u>
          <u xml:id="u-40.21" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">Mówiąc o zagrożeniu przez gruźlicę, podkreślam niesłychanie ważną dla różnych ośrodków wiejskich działalność uświadamiającą typu profilaktycznego, mającą na celu wyjaśniać olbrzymie znaczenie szczepień ochronnych u noworodków.</u>
          <u xml:id="u-40.22" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">Prace uświadamiające mogą prowadzić wiejskie przodownice zdrowia, które są szkolone rokrocznie w ośrodku katowickim Polskiego Czerwonego Krzyża. Ważne zadanie w tym zakresie spełniać powinny drużyny sanitarne PCK przez popularyzowanie wśród załóg zakładów produkcyjnych szczepień ochronnych noworodków. Wiele korzyści w tej dziedzinie może przynieść uświadamiająca praca systematycznie prowadzona przez poradnie istniejące przy zarządach powiatowych Ligi Kobiet.</u>
          <u xml:id="u-40.23" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">Groźba choroby polega na tym, że gruźlica jest zagadnieniem biologicznym. Współżycie zarazka Kocha z danym środowiskiem ludzkim przechodzi najrozmaitsze cykle rozwojowe.</u>
          <u xml:id="u-40.24" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">Przeciwstawić się działaniu gruźlicy można przez stworzenie zespołu warunków społecznych i przez działalność leczniczą.</u>
          <u xml:id="u-40.25" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">Wywiadowczyniom-pielęgniarkom w celu ułatwienia pracy terenowej trzeba dostarczyć rowerów lub innych środków lokomocji, okryć ochronnych na miesiące deszczowe i czas zimy oraz obuwia ochronnego.</u>
          <u xml:id="u-40.26" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">Dobrze i w szerokim zasięgu prowadzona praca wywiadowczyń, polegająca na wykrywaniu terenowych ognisk zagruźliczenia, jest jednym z warunków realizacji pierwszej w Polsce ustawy finansującej zwalczanie gruźlicy.</u>
          <u xml:id="u-40.27" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">W programie działania lecznictwa otwartego mamy zorganizowane poradnie przeciwgruźlicze. Poradnie dla realizacji swych zadań wymagają poważnego uzupełnienia w sprzęt i zaplecze łóżkowe, mogące służyć celom izolacji najniebezpieczniej chorych, co wyniesie taniej aniżeli tworzenie nowych sanatoriów. Częściowo sprawa ta jest już realizowana w nowo budujących się wojewódzkich przychodniach przeciwgruźliczych.</u>
          <u xml:id="u-40.28" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">Racjonalna walka z gruźlicą — jak podkreśla projekt ustawy — wymaga izolacji poza domem, na przykład przy poradniach w ich zapleczu łóżkowym, osób najbardziej niebezpiecznych dla otoczenia. Również systematyczną obserwację i docieranie lekarzy do obłożnie chorych usprawni ułatwienie ftizjatrom uzyskiwania środków lokomocji.</u>
          <u xml:id="u-40.29" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">Uchwała Rady Ministrów w sprawie stypendiów specjalizacyjnych dla lekarzy odbywających specjalizację umożliwi uzupełnienie dużych braków, istniejących w kadrach lekarzy specjalistów dla wszystkich potrzeb i dziedzin medycyny, a więc również i dla ftizjatrów.</u>
          <u xml:id="u-40.30" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">Dzięki wysiłkom uzupełnia się braki w technicznych uposażeniach poradni i powoli wzrasta fachowość personelu.</u>
          <u xml:id="u-40.31" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">Zarazek gruźlicy zwierzęcej, a szczególnie krów mlecznych, stanowi źródło zakażenia dla człowieka. Wysoce niebezpieczne jest dla osesków mleko pochodzące od krów zagruźliczonych. Nie można więc zwalczać gruźlicy ludzi bez akcji mającej na celu zwalczanie gruźlicy zwierząt, a przede wszystkim gruźlicy bydła.</u>
          <u xml:id="u-40.32" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">Jest to sprawa pilna, a zarazem trudna.</u>
          <u xml:id="u-40.33" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">Możemy współczuć tym chłopom, którzy nie wiedzą, iż mają gruźlicę w oborze, albo ją lekceważą. Nie osiągają oni dochodu z hodowli pomimo wydatków na paszę, dużych starań i wytężonej pracy. Pamiętajmy, że zagruźliczone krowy mleczne stanowią ciągłą groźbę zarażenia ludzi.</u>
          <u xml:id="u-40.34" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">Tysiące ton mięsa, miliony litrów mleka tracą każdego roku hodowcy, a z nimi społeczeństwo, poza zmarnowaną pracą i paszą dla zagruźliczonego inwentarza.</u>
          <u xml:id="u-40.35" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">Przystąpienie do walki z gruźlicą bydła będzie poważnym wkładem do wielkiej akcji zwalczania gruźlicy w naszym kraju. Wydaje się, że dla walki z gruźlicą zwierząt niezbędnie potrzebna jest właściwa specjalizacja kadr lekarzy weterynarii, którzy powinni być objęci uchwalą Rady Ministrów z dnia 24 marca 1959 r. w sprawie stypendiów specjalizacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-40.36" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">Patrząc na perspektywiczną całość widzimy, jak bardzo poważna rola w realizacji zwalczania gruźlicy przypada do wykonania radom narodowym wszystkich szczebli. Nie będę powtórnie wyliczać poszczególnych zadań, ale prawie każde zagadnienie przeze mnie poruszane wymaga przede wszystkim zainteresowania, zrozumienia i właściwego wysiłku rad narodowych w wypełnianiu zadań wynikających z treści tej ustawy; bez tego wkładu pożytek współdziałania pozostałby w sferze nierealnej, mglistej abstrakcyjności.</u>
          <u xml:id="u-40.37" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">Z własnej obserwacji i doświadczenia wiem, ile dokonać może ścisła współpraca radnych z prezydiami rad narodowych w przestrzeganiu i wykonywaniu cennych i pożytecznych ustaw.</u>
          <u xml:id="u-40.38" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">Polskie Towarzystwo Ftizjatryczne w założeniach i programie swoim ma zadania badawczo-naukowe z dziedziny gruźlicy. Wiemy jednak, że obok ważnych prac badawczo-naukowych wymogi życia codziennego nakazują nam dostrzegać problem pracy społecznej. Dlatego, chcąc zrealizować w pełni niesłychanej wagi ustawę o walce z gruźlicą — w wyniku czego podniesie się zdrowotność społeczeństwa, usunie się istniejące straty sił ludzkich i z tego wypływające straty finansowe — należy zwrócić uwagę na rolę i znaczenie przede wszystkim społecznej działalności Polskiego Czerwonego Krzyża.</u>
          <u xml:id="u-40.39" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">Skupienie wokół ustawy energii społeczników rozwinie w poważny sposób zadania profilaktyki jako równolegle wykonywanej z zadaniami leczniczymi służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-40.40" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">Chlubnie w Polsce Ludowej znana jest cicha, lecz jakżeż pożyteczna działalność Polskiego Czerwonego Krzyża. Sądzę, że zamiast tworzyć dla spraw gruźlicy specjalną, nową organizację społeczną, osiągniemy lepsze rezultaty oraz praktyczniej i pożyteczniej będzie zarówno pod względem organizacyjnym, jak i ekonomicznym, zużytkować doświadczone w pracy społecznej ofiarne szeregi PCK przez utworzenie dla spraw gruźlicy specjalnej sekcji w ramach organizacyjnych Polskiego Czerwonego Krzyża. Taki sposób — do art. 20 — poddaję pod rozwagę Radzie Ministrów przy zapowiedzianym określeniu zasad planowego zwalczania gruźlicy.</u>
          <u xml:id="u-40.41" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">Oceniając wartość projektu ustawy widzimy, iż w pracy nad leczeniem gruźlicy ustawa zwraca szczególną uwagę na moment uchwycenia choroby, długotrwałość leczenia i pracę po wyzdrowieniu.</u>
          <u xml:id="u-40.42" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">W końcowej ocenie całokształtu ustawy stwierdzamy, iż będzie ona chlubną kartą reform życia społecznego w powojennej Polsce, chlubną kartą zmagań i wysiłku w okresie realizacji nowego ustroju społecznego.</u>
          <u xml:id="u-40.43" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">Należy podkreślić, że uchwalana ustawa cieszy się ogromnym uznaniem świata lekarskiego.</u>
          <u xml:id="u-40.44" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">Prawdziwy lekarz-społecznik dąży przede wszystkim do tego, aby praca profilaktyczna chroniła społeczeństwo przed chorobami. Sens życia polega przecież na tym, aby przez działalność lekarską uzyskać wyniki zmniejszające ilość łóżek szpitalnych i zwiększyć jednocześnie miejsca wypoczynku dla pracujących zdrowych ludzi.</u>
          <u xml:id="u-40.45" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">Wysoka Izbo! Treść projektu ustawy została przez prasę i radio podana fragmentarycznie. Zbudziła ona nastrój optymizmu wyrażony przez społeczeństwo krótkim zdaniem: „Dziękujemy za ustawę”. W społeczeństwie znaleźli się sceptycy określający ustawę w ten sposób: „Ustawa jest zbyt piękna, aby mogła być realizowana”.</u>
          <u xml:id="u-40.46" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">Istotnie ustawa jest piękna, jest ona wyrazem humanizmu socjalistycznego i troski o zdrowie społeczeństwa. Wysokie zadania, jakie z tej ustawy wynikają, nakładają na całe społeczeństwo podjęcie ogromnego wysiłku dla wykonania jej treści. I dlatego całemu społeczeństwu odpowiemy nie tylko uchwaleniem ustawy, ale zaproszeniem całego społeczeństwa do współpracy przy jej realizowaniu.</u>
          <u xml:id="u-40.47" who="#PosełPrawdzicowaJadwiga">Oświadczam, iż Klub Posłów Stronnictwa Demokratycznego będzie głosował za ustawą.</u>
          <u xml:id="u-40.48" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Głos ma poseł Józef Kędzierski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PosełKędzierskiJózef">Panie Marszałku, Koleżanki i Koledzy! Przekonywać was o potrzebie głosowania za ustawą nie myślę, tylko w dniu tak ważnym dla medycyny, dla wszystkich lekarzy, pozwolę sobie wypowiedzieć parę słów. Jako lekarz starszego pokolenia, dzięki pracy zawodowej w różnych zakładach czy to w lecznictwie otwartym, czy zamkniętym znam społeczeństwo wsi, znam społeczeństwo miast z suteren, ze strychów, znam trapiące nasze społeczeństwo choroby. Z chorób społecznych zaś za najstraszniejszą tak dla jednostki czy rodziny, jak i społeczeństwa uważam gruźlicę.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#PosełKędzierskiJózef">Znam jej niszczące działanie materialne i moralne, znam potworną śmierć gruźlików. Dlatego dzień dzisiejszy, dzień uchwalenia ustawy o zwalczaniu gruźlicy, jest dniem dla medycyny polskiej i dla wszystkich lekarzy-społeczników dniem radości, dniem olbrzymiego sukcesu. Marzenia całych pokoleń lekarzy-społeczników zostały urzeczywistnione. Nareszcie walka z tą klęską społeczną zostanie postawiona na odpowiednim gruncie i teraz dopiero będzie nadzieja na jej zwalczenie.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#PosełKędzierskiJózef">Naturalnie, ustawa ta jest ustawą ramową i dla jej pełnej realizacji potrzeba ścisłego współdziałania wszystkich czynników. Szczególnie ważna jest praca służby weterynaryjnej, jeśli chodzi o zwalczanie gruźlicy krów, jak również duże pole działania ma gospodarka komunalna i gospodarka wodna, na przykład jeśli chodzi o budowę oczyszczalni wód ściekowych itd. Ale obecnie zrozumienie tych zagadnień będzie ustawą wymagane.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#PosełKędzierskiJózef">Ciesząc się z resztą lekarzy tym wielkim sukcesem oświadczam, że z wielką radością i całą satysfakcją głosować będę za ustawą.</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#PosełKędzierskiJózef">Koledzy! Będąc przy głosie poruszę drugie nie mniej ważne zagadnienie, które jak przypuszczam, powinno być jak najszybciej uregulowane. Wiemy, że człowiek jest najbardziej wartościowym składnikiem państwa, od niego zależy znaczenie narodu w świecie i on tworzy wszystkie wartości. Dlatego uważam, że gospodarka człowiekiem musi być naprawdę planowa. Uważam, że partia i rząd muszą myśleć o całości narodu, a nie o jego wycinkach w tym czy innym wymiarze.</u>
          <u xml:id="u-42.5" who="#PosełKędzierskiJózef">Musimy wreszcie zerwać z dotychczasową dorywczością, a przejść na planowanie długofalowe. Powinniśmy poświęcić całą uwagę wychowaniu jak najzdrowszego społeczeństwa i dlatego musimy zająć się kobietą-matką, przynajmniej w okresie ciąży, i dzieckiem, które jest naszym wspólnym największym skarbem. Konieczna jest też ustawa — podobna do ustawy przeciwgruźliczej — o bezpłatnej opiece lekarskiej dla wszystkich kobiet ciężarnych i wszystkich dzieci w okresie przedszkolnym bez względu na to, z jakiego środowiska pochodzą.</u>
          <u xml:id="u-42.6" who="#PosełKędzierskiJózef">Rozumiem, że w okresie walki o władzę były potrzebne pewne różnice w traktowaniu żony chłopa indywidualnego czy szewca połatajki, aby zachęcić ich do zmiany trybu życia, dając im w spółdzielniach pewne bene — czy to światło elektryczne, czy bezpłatną pomoc lekarską. Ale obecnie władza spoczęła bezapelacyjnie w rękach partii i konieczna jest zmiana nastawienia do tych spraw i zmiana w gospodarce człowiekiem. Zagadnienia zasadnicze muszą być załatwiane przede wszystkim, a do tych — tuszę — należy zdrowie przyszłego pokolenia, naszego następcy w życiu narodu.</u>
          <u xml:id="u-42.7" who="#PosełKędzierskiJózef">Jak w walce z gruźlicą dopiero ustawa daje skuteczną broń do ręki medycyny, tak i ustawa o opiece nad macierzyństwem i dzieckiem zapewni zdrowie przyszłemu pokoleniu. Poza tym będzie to właściwie postawienie kropki nad „i”. Przecież i w tej dziedzinie zrobiono dużo. Pozostałe koszty realizacji tej ustawy będą bardzo małe, a efekt niewspółmiernie wielki. Dlatego przypuszczam, że wszyscy życzymy sobie, aby jeszcze w tym roku rząd przedłożył do laski marszałkowskiej ustawę o opiece nad macierzyństwem i dzieckiem.</u>
          <u xml:id="u-42.8" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Głos ma poseł Franciszek Wasążnik.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PosełWasążnikFranciszek">Wysoka Izbo! Omawiany rządowy projekt ustawy o zwalczaniu gruźlicy jest jednym z najdonioślejszych wydanych po wojnie aktów prawnych z dziedziny lecznictwa. Obejmuje on całokształt zagadnień dotyczących walki z tą groźną chorobą.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#PosełWasążnikFranciszek">Gruźlica w Polsce zbiera jeszcze obfite żniwo. Słyszymy, że rokrocznie w naszym kraju wykrywa się około 100 tys. nowych zachorowań na gruźlicę. Umiera rocznie około 15 tys. osób.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#PosełWasążnikFranciszek">Straty ekonomiczne spowodowane gruźlicą sięgają — jak mówił na posiedzeniu Komisji Zdrowia i Kultury Fizycznej Minister Zdrowia prof. R. Barański — miliardów złotych. Zasiłki i renty inwalidzkie przekraczają pół miliarda złotych, a wydatki na zwalczanie gruźlicy bez nakładów inwestycyjnych — ponad miliard złotych. Jest to olbrzymia wyrwa i strata w dochodzie narodowym państwa.</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#PosełWasążnikFranciszek">Liczby te wymownie świadczą o tym, jak wielką klęską społeczną jest gruźlica i jak ważnym zagadnieniem w naszym życiu zbiorowym jest jej zwalczanie. I dobrze się stało, że nasze władze państwowe po wnikliwym przeanalizowaniu całego problemu postanowiły położyć kres szerzeniu się tej choroby, opracowały przepisy potrzebne do jej likwidowania i wniosły pod obrady Wysokiego Sejmu projekt ustawy o zwalczaniu gruźlicy.</u>
          <u xml:id="u-44.4" who="#PosełWasążnikFranciszek">Organizacja walki z gruźlicą musi mieć charakter powszechny i masowy, a leczenie zagrożonych nią — obowiązkowy. Liczby przytaczane przez wszystkich mówców w dzisiejszej dyskusji dowodzą konieczności pełnej mobilizacji sił i środków do walki z tą niebezpieczną chorobą.</u>
          <u xml:id="u-44.5" who="#PosełWasążnikFranciszek">Czy można wierzyć w powodzenie akcji przeciwgruźliczej?</u>
          <u xml:id="u-44.6" who="#PosełWasążnikFranciszek">Bezwzględnie tak. Chociaż to będzie akcja trudna, kosztowna i dłużej trwająca, Władze Polski Ludowej, przejęte gorącą troską o zdrowie wszystkich obywateli, sprostają temu zadaniu.</u>
          <u xml:id="u-44.7" who="#PosełWasążnikFranciszek">Gruźlica jest chorobą, którą współczesna medycyna umie zwalczać i jej szerzenie się całkowicie opanować. Nie należy więc pesymistycznie patrzeć na podejmowane wysiłki w tej ofensywie przeciwgruźliczej. Wprawdzie każdy człowiek dorosły w ciągu swego życia przechodzi zakażenie gruźlicze, ale medycyna nasza ma możliwości pełnego przeciwstawienia się tej chorobie. Już od kilku lat obserwujemy w Polsce spadek śmiertelności na skutek gruźlicy i coraz większą liczbę chorych z zaleczoną chorobą, chociaż ilość zachorowań wzrasta.</u>
          <u xml:id="u-44.8" who="#PosełWasążnikFranciszek">Dotychczasową walkę z gruźlicą utrudniał brak jednolitych przepisów prawnych, ustaw i zarządzeń. To, że nie uchwalono projektów ustaw z lat 1918, 1927, 1938, 1947 i 1950 wpłynęło hamująco na proces szerzenia się choroby.</u>
          <u xml:id="u-44.9" who="#PosełWasążnikFranciszek">Braki w tym zakresie usuwa projekt omawianej ustawy. Jest on wynikiem długotrwałej w kołach lekarskich dyskusji i owocem długoletnich doświadczeń na polu lecznictwa. Jako projekt ma wiele walorów, dla których zasługuje na poparcie i uznanie:</u>
          <u xml:id="u-44.10" who="#PosełWasążnikFranciszek">— po pierwsze — sprowadza do jednego aktu prawnego dotychczas wydane przepisy w tej dziedzinie, unifikuje więc je i zespala;</u>
          <u xml:id="u-44.11" who="#PosełWasążnikFranciszek">— po drugie — w artykułach od 3 do 9 kładzie podstawy prawne pod skuteczne uregulowanie problemów organizacji i zwalczania gruźlicy; gwarantuje wczesne zapobieganie chorobie i wczesne jej wykrywanie; ośrodkiem tych profilaktycznych zabiegów powinna być dobrze zorganizowana i funkcjonująca poradnia przeciwgruźlicza;</u>
          <u xml:id="u-44.12" who="#PosełWasążnikFranciszek">— po trzecie — art. 10, 11, 12 i 13 projektu ustawy stwarzają warunki zapobiegania nawrotom choroby i zapewniają leczonym jak najlepszą możność rehabilitacji leczniczej i zawodowej, głównie przez poprawianie właściwych i odpowiednich warunków powrotnego zatrudnienia i pracy dla chorych gruźlików, ozdrowieńców i inwalidów;</u>
          <u xml:id="u-44.13" who="#PosełWasążnikFranciszek">— po czwarte — projekt ustawy w art. 6 pkt 3 wprowadza przymusowy obowiązek leczenia dzieci i młodocianych chorych na gruźlicę w zamkniętych zakładach przeciwgruźliczych; jest to zmów wyraz rzetelnej troski naszego Ministerstwa Zdrowia o zdrowie najmłodszych obywateli państwa;</u>
          <u xml:id="u-44.14" who="#PosełWasążnikFranciszek">— po piąte — cała treść projektu tchnie wielką humanitarnością i szczerą troską o zdrowie obywateli Polski Ludowej i jest realizacją art. 60 Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, który brzmi:</u>
          <u xml:id="u-44.15" who="#PosełWasążnikFranciszek">„Obywatele Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej mają prawo do ochrony zdrowia oraz do pomocy w razie choroby lub niezdolności do pracy”. Ale największym walorem tej ustawy, najbardziej w niej cenny jest fakt, że wprowadza zasadę obowiązkowego i bezpłatnego leczenia, zapobiegania i rozpoznawania gruźlicy dla całej ludności. Zasada ta stawia gruźlicę obok chorób zakaźnych i społecznych, które we właściwie pojętym interesie państwa i społeczeństwa powinny być leczone bezpłatnie.</u>
          <u xml:id="u-44.16" who="#PosełWasążnikFranciszek">Ilu to chorym, którym nie zawsze posiadane szczupłe środki finansowe pozwalały na, gruntowne leczenie, przywróci zdrowie i życie, ile to ulgi przyniesie tym wszystkim rodzinom, które musiały odmawiać sobie zaspokojenia wielu najkonieczniejszych potrzeb życiowych i ograniczać do minimum wydatki, narażając się na niedostatek, ażeby zgromadzić potrzebne środki materialne na leczenie swych najbliższych. Ma to ogromne znaczenie materialne i moralne dla ludności, która dotychczas nie korzysta z leczenia ubezpieczeniowego, zwłaszcza dla ludności wiejskiej. Trzeba pamiętać, że na wsi żyje 15.559 tys. osób, że to stanowi 54,5% ogółu ludności, która z wyjątkiem 3,5 miliona osób dotychczas nie była ubezpieczona. Wśród tej liczby bardzo wiele rodzin ma tylko karłowate gospodarstwa rolne. Gospodarstwa o powierzchni od 0,1 ha do 3 ha stanowią 43,8% ogółu gospodarstw indywidualnych, w tym gospodarstw od 0,5 ha do 2 ha jest 22,7%.</u>
          <u xml:id="u-44.17" who="#PosełWasążnikFranciszek">Niedostatek i bieda są częstym gościem w tych rodzinach. Dla tej grupy ludności — ilościowo bardzo dużej — omawiana ustawa jest wielkim dobrodziejstwem. Będzie ona w sercach tych ludzi budzić i rozwijać uczucia najgłębszej wdzięczności i uznania dla władz ludowych. Wieś od dawna marzyła o leczeniu na równi z ubezpieczoną ludnością miast i domagała się tego na zebraniach i spotkaniach poselskich. Toteż uchwalenie ustawy stanie się wielką zdobyczą mas pracujących wsi.</u>
          <u xml:id="u-44.18" who="#PosełWasążnikFranciszek">Projekt ustawy o zwalczaniu gruźlicy przedstawia realny program walki z tą chorobą w Polsce, możliwy do zrealizowania mimo trudnych warunków ekonomicznych.</u>
          <u xml:id="u-44.19" who="#PosełWasążnikFranciszek">Już w tej chwili wiele ogniw tego programu, jak szczepienia przeciwgruźlicze, badania rentgenowskie, szkolenie chorych, spółdzielnie pracy dla chorych na gruźlicę, urządzanie szpitali ze specjalnymi oddziałami dla piersiowo chorych, dla lżejszych wypadków, prowadzenie prewentoriów i sanatoriów w miejscowościach podgórskich, morskich lub suchych lesistych, roztaczanie opieki nad matką zagrożoną gruźlicą itp., jest z pełnym powodzeniem realizowane. Trzeba tylko, ażeby te placówki walki z gruźlicą stały się powszechnymi, mogącymi objąć wszystkich chorych, opartymi na jednolitych przepisach. Zadość uczyni temu omawiana ustawa.</u>
          <u xml:id="u-44.20" who="#PosełWasążnikFranciszek">Jasne jest, że wprowadzenie w życie tej ustawy będzie wymagało od Ministerstwa Zdrowia i całego społeczeństwa wielkiego nakładu pieniędzy i pracy oraz uwzględnienia wielu postulatów, aby mogło zapewnić pozytywne wyniki akcji.</u>
          <u xml:id="u-44.21" who="#PosełWasążnikFranciszek">Przede wszystkim konieczne będzie usprawnienie i udoskonalenie dotychczasowej pracy wszystkich poradni przeciwgruźliczych, uzupełnienie ich kadr fachowych, powiększenie ilości wiejskich poradni przeciwgruźliczych, bowiem większość ich znajduje się w miastach, rozszerzenie leczenia przeciwgruźliczego na wsi, gdzie nie mniejsza ilość ludzi zapada na gruźlicę niż w mieście. W tym celu należy:</u>
          <u xml:id="u-44.22" who="#PosełWasążnikFranciszek">— przygotować ośrodki zdrowia do przeprowadzania masowych badań, od których w myśl ustawy nie wolno się nikomu uchylać,</u>
          <u xml:id="u-44.23" who="#PosełWasążnikFranciszek">— powiększyć ilość aparatów rentgenowskich o dużej wydajności,</u>
          <u xml:id="u-44.24" who="#PosełWasążnikFranciszek">— przygotować do pracy odpowiednią ilość lekarzy radiologów, co najmniej 2 na powiat, choć pożądany byliby jeden radiolog na każde 10 tysięcy mieszkańców.</u>
          <u xml:id="u-44.25" who="#PosełWasążnikFranciszek">Ale najważniejszym zagadnieniem będzie budowa szpitali z dobrze wyposażonymi oddziałami dla chorych na gruźlicę oraz budowa potrzebnych ośrodków zdrowia. Wiemy, że są województwa, które w ogóle nie mają dostatecznej ilości szpitali. Do takich należą: województwo kieleckie, rzeszowskie, krakowskie, łódzkie i białostockie.</u>
          <u xml:id="u-44.26" who="#PosełWasążnikFranciszek">W województwie białostockim istnieją powiaty, które zupełnie nie mają szpitali, jak Kolno, Sejny, Zambrów. W tymże województwie szpital w Łomży, mieście powiatowym, obsługuje trzy powiaty: łomżyński, kolneński i zambrowski, liczące razem 177 tys. mieszkańców, i bardzo często przyjmuje chorych z powiatów Ostrów Mazowiecka i Ostrołęka.</u>
          <u xml:id="u-44.27" who="#PosełWasążnikFranciszek">Szpital ten od lutego bieżącego roku przeżywa swego rodzaju „awarię”. Zbutwiały dach i stropy szpitala grożą zawaleniem, tymczasowe zabezpieczenie klamrami dachu, ścian i stropów nie gwarantuje budynkowi i chorym pełnego, chociażby rocznego bezpieczeństwa. Zamknięcie szpitala spowodowałoby wysyłanie wszystkich chorych do szpitali w Białymstoku lub w Warszawie, gdzie jednak o wolne łóżka szpitalne jest jeszcze trudniej niż na miejscu w Łomży. Oprócz tego szpital łomżyński ma największą po Białymstoku liczbę zarejestrowanych chorych na gruźlicę.</u>
          <u xml:id="u-44.28" who="#PosełWasążnikFranciszek">Dlatego rozpoczęcie jeszcze w tym roku budowy nowego szpitala w Łomży jest potrzebą naglącą.</u>
          <u xml:id="u-44.29" who="#PosełWasążnikFranciszek">Uchwalenie i wydanie projektowanej ustawy, która zrealizuje wieloletnie postulaty służby zdrowia i społeczeństwa, zwłaszcza wiejskiego, staje się koniecznością. Może zawiera ona drobne usterki prawne i redakcyjne i nie odpowiada ideałowi prawnemu ustawy, ale trudno wymagać od niej, ażeby była utworem literackim lub dziełem poetyckim.</u>
          <u xml:id="u-44.30" who="#PosełWasążnikFranciszek">Cenne w niej jest to, że każdy jej artykuł stoi na straży zdrowia chorego człowieka, że porządkuje bardzo ważny odcinek zwalczania chorób zakaźnych i obwieszcza wielkie dobrodziejstwo masom pracującym miast i wsi, gwarantując im bezpłatność i skuteczność leczenia, naszemu zaś młodemu pokoleniu pozwala jasno spoglądać w przyszłość.</u>
          <u xml:id="u-44.31" who="#PosełWasążnikFranciszek">Dla tych wszystkich walorów omawianej ustawy będę ją popierał i będą za nią głosował.</u>
          <u xml:id="u-44.32" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Głos ma poseł Konstanty Morawski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PosełMorawskiKonstanty">Wysoki Sejmie! Wyrazy najwyższej radości należy wypowiedzieć dzisiaj przy okazji podkreślania dobrodziejstw uchwalanej przez nas ustawy o zwalczaniu gruźlicy, tej choroby, która dotąd jeszcze jest bolesnym problemem społecznym, a także i problemem ekonomicznym. Podkreślił to już sprawozdawca poseł Dąbrowski, który przytaczał tutaj liczby mówiące, iż około 2.500 mln zł rocznie wynoszą straty wynikające z niemożności pracy chorych ludzi, a prawie 1.500 mln zł — straty wywołane gruźlicą zwierząt.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#PosełMorawskiKonstanty">Pragnę podkreślić, iż to są tylko czyste straty na skutek straconego pogłowia, nie licząc pracy tysięcy ludzi zatrudnionych przy zwalczaniu tych chorób (myślę o lekarzach weterynarii i innych funkcjonariuszach).</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#PosełMorawskiKonstanty">Przy okazji uchwalania tej ustawy należy wyraźnie podkreślić olbrzymi wysiłek finansowy naszego skarbu, konieczny do jej zrealizowania. Jednocześnie wyraźnie należy chyba podkreślić szlachetne zamierzenia służby zdrowia, która u nas w każdych warunkach — i nawet bez ram ustawowych — swe zaszczytne obowiązki zawsze godnie spełniała.</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#PosełMorawskiKonstanty">Dzisiaj, kiedy uchwalamy ustawę o zwalczaniu gruźlicy, należy życzyć Ministrowi Zdrowia, resortowi zdrowia, szerokim rzeszom lekarzy i personelu pomocniczego, ażeby dobrodziejstwa, jakie niesie ustawa, realizowane ich pracą, ich wysiłkiem i trudem wydały zamierzone owoce.</u>
          <u xml:id="u-46.4" who="#PosełMorawskiKonstanty">Pragnę jeszcze kilka słów powiedzieć, aby wspomnieć o jednym ze źródeł zakażenia gruźlicą, a mianowicie o chorych zwierzętach. Posłanka Doliwa powiedziała, iż około 10% gruźlicy ludzi jest pochodzenia zwierzęcego. Ja pragnę dodać, iż, niestety, aż 40% niektórych postaci gruźlicy dzieci jest pochodzenia zwierzęcego, to znaczy, że dzieci zarażają się gruźlicą od zwierząt przez bezpośrednią styczność z chorymi zwierzętami lub przez spożywanie produktów spożywczych pochodzących od zwierząt chorych, zarażonych prątkami gruźliczymi, a przede wszystkim przez spożywanie mleka, masła i sera.</u>
          <u xml:id="u-46.5" who="#PosełMorawskiKonstanty">Ten przykład chyba wystarczy, ażeby podkreślić konieczność ścisłej, kompleksowej współpracy służby zdrowia ze służbą weterynarii, aby zwalczyć gruźlicę ludzi i jednocześnie zwalczyć źródła, a przynajmniej jedno ze źródeł gruźlicy, jakim jest gruźlica zwierząt. Przez usta moje służba weterynarii deklaruje jak najściślejszą współpracę i gotowość wykonania ustawy w celu ratowania zdrowia naszych obywateli.</u>
          <u xml:id="u-46.6" who="#PosełMorawskiKonstanty">Posłanka Prawdzicowa mówiła przed chwilą, że konieczna jest specjalizacja wśród lekarzy weterynarii, tak jak i w innych prawdopodobnie dziedzinach naszej wiedzy, a jednocześnie mówiła, iż konieczne jest rozpoczęcie zwalczania gruźlicy zwierząt, przede wszystkim bydła. Zgadzam się z tym całkowicie.</u>
          <u xml:id="u-46.7" who="#PosełMorawskiKonstanty">Specjalizacja w każdej dziedzinie nauki jest zawsze rozszerzeniem wiedzy. Specjalizacja ta u nas jest prowadzona i pragnę podać do wiadomości fakt, iż lekarze weterynarii są w tej chwili wyspecjalizowani i przygotowani do podjęcia tej akcji, do kontynuowania jej razem ze służbą zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-46.8" who="#PosełMorawskiKonstanty">Jednocześnie pragnę zaznaczyć, iż akcja zwalczania gruźlicy bydła także jest już rozpoczęta i kontynuowana przez Ministra Rolnictwa w jego resorcie na skutek uchwały Rady Ministrów i rozporządzenia Ministra Rolnictwa.</u>
          <u xml:id="u-46.9" who="#PosełMorawskiKonstanty">Uważamy, że przez kompleksowe zwalczanie gruźlicy zwierząt i przez wykonanie dzisiaj uchwalanej ustawy o zwalczaniu gruźlicy ludzi stworzymy lepsze warunki dla naszego zdrowia i zdrowia naszych obywateli w przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-46.10" who="#PosełMorawskiKonstanty">Pragnę jeszcze tylko podkreślić, iż stoi przed nami jeszcze pewien obowiązek, jeszcze pewna praca, aby te zadania były całkowicie wykonane. Myślę w tej chwili o opracowaniu ustawy żywnościowej. Mówiliśmy już o tym, że ludzie zarażają się gruźlicą nie tylko przez stykanie się z chorymi zwierzętami, ale także przez spożywanie produktów pochodzenia zwierzęcego, zarażonych prątkami gruźlicy.</u>
          <u xml:id="u-46.11" who="#PosełMorawskiKonstanty">Proszę Wysokiej Izby! W tej chwili w Polsce nie ma jeszcze aktu ustawodawczego, który by określał sposoby czy systemy badania środków spożywczych pochodzenia zwierzęcego, dostosowane do istniejących potrzeb i dzisiejszej rzeczywistości. W tej chwili stoi otwarty przed nami problem opracowania ustawy żywnościowej, która by te sprawy normowała aktem prawnym, która by dała nam w rękę podstawy do opracowania tego problemu.</u>
          <u xml:id="u-46.12" who="#PosełMorawskiKonstanty">Pragnę znowu zadeklarować, że służba weterynarii gotowa jest i przygotowana zarówno z tytułu swego akademickiego wykształcenia fachowego, jak i z tytułu swojego doświadczenia, na podstawie osiągnięć swoich w kraju, a także na podstawie doświadczeń innych krajów do opracowania ustawy żywnościowej i do wykonywania jej samodzielnie, autorytatywnie i w całym tego słowa znaczeniu.</u>
          <u xml:id="u-46.13" who="#PosełMorawskiKonstanty">Dlatego też uważam, że w najbliższym czasie powinniśmy tę lukę wypełnić, powinniśmy ustawę żywnościową opracować, a jej wykonanie powierzyć służbie weterynarii. Wtedy ta ustawa, którą tu dzisiaj uchwalamy, oraz ta ustawa żywnościowa stworzą właściwe warunki do polepszenia stanu zdrowia ludzi w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-46.14" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Lista mówców została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-47.3" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o zwalczaniu gruźlicy wraz z poprawkami Komisji Zdrowia i Kultury Fizycznej oraz poprawką stylistyczną, zgłoszoną dziś przez posła sprawozdawcę — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-47.4" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-47.5" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Kto jest przeciw? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-47.6" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Kto się wstrzymał? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-47.7" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o zwalczaniu gruźlicy.</u>
          <u xml:id="u-47.8" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Przystępujemy do punktu 5 porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej o rządowym projekcie ustawy o remontach i odbudowie oraz o wykańczaniu budowy i nadbudowie budynków mieszkalnych (druki nr 227 i 252).</u>
          <u xml:id="u-47.9" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Głos ma sprawozdawca poseł Edward Sokołowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PosełSokołowskiEdward">Wysoki Sejmie! W imieniu sejmowej Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie rządowy projekt ustawy o remontach i odbudowie oraz o wykańczaniu budowy i nadbudowie budynków mieszkalnych — zawarty w druku sejmowym nr 227.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#PosełSokołowskiEdward">Projekt ustawy zmierza do ochrony i powiększenia substancji mieszkaniowej. Zniszczenia wojenne poza innymi dziedzinami dotknęły w wielkiej mierze budynki mieszkalne. Z ogólnej ilości 7.200 tys, izb, znajdujących się w nowych granicach Polski, przez działania wojenne zostało zniszczonych 2.800 tys. izb, co stanowi około 40% ogólnego stanu.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#PosełSokołowskiEdward">Powyższy fakt spowodował, że sprawa mieszkaniowa stała się jednym z ważniejszych problemów, które stanęły przed rządem Polski Ludowej. Toteż już 26 października 1945 r. został wydany dekret o rozbiórce i naprawie budynków zniszczonych i uszkodzonych wskutek wojny. Za uszkodzony uznano ten budynek, który wskutek działań wojennych, albo niszczycielskiej działalności okupanta znajdował się w stanie niezdatnym w całości lub części do użytkowania, a mógłby być według orzeczenia władzy budowlanej doprowadzony do stanu używalności.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#PosełSokołowskiEdward">Dekret przewidywał, że budynki uszkodzone, a nie naprawione przez właściciela, mogą być naprawione przez państwo, państwowe instytucje i przedsiębiorstwa, instytucje społeczne lub spółdzielcze. Instytucje, które swoim kosztem odbudowały zniszczony budynek, uzyskiwały prawo użytkowania budynku na okres amortyzacji, z prawem hipotecznego zabezpieczenia poniesionych wydatków.</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#PosełSokołowskiEdward">Ożywiony początkowo, po wydaniu tego dekretu, ruch budowlany w miarę upływu czasu malał, natomiast zaobserwowano zjawisko wstrzymywania się od wykańczania budowli. W poszukiwaniu nowych zasobów mieszkalnych zwrócono uwagę na możliwość nadbudowy budynków, których budowę hamowały obowiązujące przepisy przedwojenne. Przybliżony szacunek wykazywał możliwość uzyskania tą drogą 29 tys. izb mieszkalnych.</u>
          <u xml:id="u-48.5" who="#PosełSokołowskiEdward">W celu wykorzystania tej możliwości 10 grudnia 1952 r. został wydany dekret o wykańczaniu budowy i nadbudowie niektórych budynków mieszkalnych. Dekret ten obejmował budynki, w których przynajmniej jedna izba niezdatna była do użytku wskutek przerwania robót, oraz odpowiadające założeniom urbanistycznym i architektonicznym osiedla budynki nadające się do nadbudowy, które ze względów technicznych mogły być nadbudowane.</u>
          <u xml:id="u-48.6" who="#PosełSokołowskiEdward">Dekret przewidywał na równi z poprzednim dekretem, że jeżeli właściciel mimo wezwania i upływu wyznaczonego terminu nie przystąpił do robót, budowa mogła być wykończona przez państwo lub instytucje uspołecznione. Jeśli koszty wykończenia lub nadbudowy nie przekraczały 50% wartości budynku, były hipotekowane na nieruchomości, a wykonawca dysponował uzyskaną powierzchnią mieszkalną. Natomiast gdy koszty przewyższały 50% wartości budynku, budynek z gruntem przechodził na własność wykonawcy za zwrotem technicznej wartości budynku.</u>
          <u xml:id="u-48.7" who="#PosełSokołowskiEdward">Równolegle z akcją ratowania i wykorzystania każdego budynku nadającego się do odbudowy lub nadbudowy zwrócono specjalną uwagę na zachowanie istniejącej substancji mieszkaniowej. Toteż w dekrecie z 28 lipca 1948 r. o najmie lokali przewidziano tworzenie Funduszu Gospodarki Mieszkaniowej. Utworzenie tego Funduszu umożliwiło rozpoczęcie akcji remontowej i pozwoliło zabezpieczyć setki tysięcy izb mieszkalnych oraz ulepszyć lich wyposażenie techniczne. Fundusz ten przeznaczony był na pokrywanie kosztów:</u>
          <u xml:id="u-48.8" who="#PosełSokołowskiEdward">1) dokonywania remontów kapitalnych budynków mieszkalnych,</u>
          <u xml:id="u-48.9" who="#PosełSokołowskiEdward">2) ulepszenia wyposażenia technicznego budynków mieszkalnych,</u>
          <u xml:id="u-48.10" who="#PosełSokołowskiEdward">3) odbudowy, przebudowy i adaptacji budynków przeznaczonych na cele mieszkalne mas pracujących, o ile koszty tych robót nie przekraczają 60% wartości technicznej budynków,</u>
          <u xml:id="u-48.11" who="#PosełSokołowskiEdward">4) wykańczania budynków mieszkalnych, których budowa rozpoczęta została ze środków nie objętych państwowym planem inwestycyjnym.</u>
          <u xml:id="u-48.12" who="#PosełSokołowskiEdward">Wpływy Funduszu Gospodarki Mieszkaniowej wynosiły za okres od 1952 do 1958 r. ogółem 764.600 tys. zł. Natomiast na akcję remontową w tymże czasie państwo wydatkowało 3.143 mln zł, a więc przeszło czterokrotnie więcej niż zebrano, powiększając tym samym wartości majątku prywatnego. Istniejące przepisy nie przewidywały zabezpieczenia sum wydatkowanych. Wiemy, że potrzeby na akcję objętą Funduszem Gospodarki Mieszkaniowej są ogromne, że mimo zwiększenia sum w budżetach państwowych na ten cel, jak udowadniają przytoczone liczby, stanowią one pokrycie zaledwie 1/5 rzeczywistych potrzeb.</u>
          <u xml:id="u-48.13" who="#PosełSokołowskiEdward">Rady narodowe, w których gestii znajdowały się wpływy z Funduszu Gospodarki Mieszkaniowej, nie rozliczały się z właścicielami prywatnych nieruchomości. Nakłady na remonty kapitalne, które były w wielu wypadkach bardzo znaczne, powodowały, że nieruchomości te bez większego uzasadnienia korzystały z dobrodziejstwa publicznych funduszów, nie partycypując w tych funduszach często wcale albo w niewielkiej tylko mierze wpłatami na Fundusz Gospodarki Mieszkaniowej.</u>
          <u xml:id="u-48.14" who="#PosełSokołowskiEdward">Obowiązujące dotychczas ustawodawstwo uniemożliwiało zabezpieczenie sum wydatkowanych także na ulepszenie wyposażenia technicznego budynków mieszkalnych w wodociągi, kanalizację, elektryczność itp., a robót tych bez specjalnej zgody właściciela nie można było przeprowadzać. Wiele też przepisów dekretów z 1945, 1948 i 1952 roku zostało zdezaktualizowanych.</u>
          <u xml:id="u-48.15" who="#PosełSokołowskiEdward">Taki stan rzeczy spowodował konieczność uregulowania całokształtu spraw związanych z remontami, ulepszaniem i nadbudową budynków mieszkalnych.</u>
          <u xml:id="u-48.16" who="#PosełSokołowskiEdward">Rządowy projekt ustawy o remontach i odbudowie oraz o wykańczaniu budowy i nadbudowie budynków mieszkalnych opiera się na doświadczeniach poprzednich aktów prawnych i stwarza lepsze i realniejsze podstawy dla tak ważnej akcji, jak ingerencja państwa w utrzymanie stanu zasobów mieszkaniowych prywatnych domów, ich przebudowa lub nadbudowa.</u>
          <u xml:id="u-48.17" who="#PosełSokołowskiEdward">Projekt ustawy, składający się z 18 artykułów, w części ogólnej przewiduje, że projektowana ustawa stosuje się do budynków mieszkalnych stanowiących własność osób fizycznych i osób prawnych, nie będących jednostkami gospodarki uspołecznionej. Wyłączone są spod działania ustawy domy jednorodzinne i małe domy mieszkalne w rozumieniu ustawy z dnia 28 maja 1957 r. jak również domy nie podlegające podatkowi od nieruchomości, budynki gospodarstw rolnych lub spółdzielni produkcyjnych.</u>
          <u xml:id="u-48.18" who="#PosełSokołowskiEdward">W rozdziale „Remonty i odbudowa budynków mieszkalnych” projekt uprawnia rady narodowe do dokonywania ze środków państwowych remontów kapitalnych i zabezpieczających budynków mieszkalnych, ulepszeń w wyposażeniu technicznym tych budynków, ich odbudowy lub przebudowy.</u>
          <u xml:id="u-48.19" who="#PosełSokołowskiEdward">Wykonanie robót ze środków państwowych może nastąpić wówczas, gdy właściciel odmówi wykonania, ustalonego przez radę narodową rodzaju i rozmiaru planowanych robót lub gdy nie rozpocznie i nie zakończy robót w wyznaczonym terminie, wreszcie gdy prowadzi roboty w sposób sprzeczny z zasadami techniki budowlanej.</u>
          <u xml:id="u-48.20" who="#PosełSokołowskiEdward">W wypadku gdy właściciel wykonuje roboty we własnym zakresie, otrzymuje on zwrot dokonanych wpłat na Fundusz Gospodarki Mieszkaniowej z danej nieruchomości do wysokości kosztów zapłaconych robót.</u>
          <u xml:id="u-48.21" who="#PosełSokołowskiEdward">W wypadku jednak, gdy na danej nieruchomości były już prowadzone roboty ze środków Funduszu Gospodarki Mieszkaniowej przed wejściem w życie ustawy — właściciel otrzymuje tylko wpłaty dokonane po wejściu w życie niniejszej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-48.22" who="#PosełSokołowskiEdward">Tryb postępowania rad narodowych w wypadku wykonywania robót przez właściciela określi Minister Gospodarki Komunalnej.</u>
          <u xml:id="u-48.23" who="#PosełSokołowskiEdward">W rozdziale „Wykańczanie budowy i nadbudowa budynków mieszkalnych” projekt precyzuje, że budynkiem nadającym się do wykończenia jest budynek, w którym przynajmniej jedna izba jest niezdatna do użytku wskutek przerwania robót, a budynkiem nadającym się do nadbudowy — budynek, którego nadbudowa odpowiada założeniom urbanistycznym i architektonicznym terenu i który ze względów technicznych może być nadbudowany.</u>
          <u xml:id="u-48.24" who="#PosełSokołowskiEdward">Wykonanie robót ze środków państwowych może nastąpić wówczas, gdy właściciel odmówi wykonania ustalonego przez radę narodową rodzaju i rozmiaru planowanych robót lub gdy nie rozpocznie i nie zakończy robót w wyznaczonym terminie, wreszcie gdy prowadzi roboty w sposób sprzeczny z zasadami techniki budowlanej.</u>
          <u xml:id="u-48.25" who="#PosełSokołowskiEdward">Rada narodowa może również przekazać do wykończenia lub nadbudowy budynek innemu organowi administracji państwowej albo innej jednostce gospodarki uspołecznionej. Uzyskaną przez wykończenie łub nadbudowę powierzchnią mieszkalną dysponuje — w miejscowościach, w których obowiązuje publiczna gospodarka lokalami — prezydium rady narodowej.</u>
          <u xml:id="u-48.26" who="#PosełSokołowskiEdward">Jeżeli wykończenie lub nadbudowa zostały dokonane przez organ inny niż gospodarka mieszkaniowa albo przez inną jednostkę gospodarki uspołecznionej, uzyskaną powierzchnię mieszkalną przeznacza się — do czasu zamortyzowania nakładów — na mieszkania dla pracowników jednostek, które dokonały wykończenia lub nadbudowy budynków.</u>
          <u xml:id="u-48.27" who="#PosełSokołowskiEdward">W rozdziale „Zabezpieczenie wierzytelności państwa i jednostek gospodarki uspołecznionej” projekt przewiduje, że państwowe środki finansowe, wydatkowane na remonty budynków mieszkalnych, ulepszenia tych budynków, ich budowa lub przebudowa stanowią wierzytelność państwa, podlegająca hipotecznemu zabezpieczeniu ma nieruchomości z ustawowym pierwszeństwem hipotecznym na równi z zobowiązaniami podatkowymi, bez względu na datę wpisu.</u>
          <u xml:id="u-48.28" who="#PosełSokołowskiEdward">Wierzytelność jest oprocentowana w wysokości 1% rocznie licząc od dnia zakończenia robót.</u>
          <u xml:id="u-48.29" who="#PosełSokołowskiEdward">Przy ustalaniu kosztów wyżej wymienionych robót odlicza się wpłaty na FGM, uiszczone z danej nieruchomości do dnia zakończenia robót. Jeśli jednak na danej nieruchomości roboty zostały przeprowadzone przed wejściem w życie niniejszej ustawy, to od kosztów robót wykonanych po wejściu w życie ustawy odliczeniu podlega ta część wpłat, która dokonana została po wejściu w życie niniejszej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-48.30" who="#PosełSokołowskiEdward">Dalej projekt przewiduje, że rada narodowa albo inna, jednostka gospodarki uspołecznionej uzyskuje rzeczowe prawo użytkowania wykończonej lub nadbudowanej części budynku na okres amortyzacji poniesionych kosztów. Zasady ustalenia okresu użytkowania określi Rada Ministrów w drodze rozporządzenia.</u>
          <u xml:id="u-48.31" who="#PosełSokołowskiEdward">O uzyskaniu prawa użytkowania orzeka prezydium powiatowej lub miejskiej — stanowiącej powiat — rady narodowej z wyłączeniem drogi sądowej. Prawo to korzysta z pierwszeństwa przed wszystkimi hipotekami bez względu na datę ujawnienia.</u>
          <u xml:id="u-48.32" who="#PosełSokołowskiEdward">Z chwilą wygaśnięcia użytkowania nieruchomość objęta tym prawem zostaje zwrócona właścicielowi, wolna od obciążeń z tytułu dokonanych robót. Projekt przewiduje, że jeżeli koszty wykończenia lub nadbudowy budynku ze środków państwowych albo koszty wydatkowane na remonty budynków mieszkalnych, ulepszenia tych budynków, ich odbudowy lub przebudowy po odliczeniu wpłat na FGM przekraczają 50% wartości technicznej budynku, budynek wraz z gruntem, na którym jest położony, może być przejęty za odszkodowaniem na własność państwa. Orzeczenie o przejęciu budynku na własność państwa wydaje prezydium wojewódzkiej rady narodowej.</u>
          <u xml:id="u-48.33" who="#PosełSokołowskiEdward">Odszkodowanie ustalone zostaje według stanu budynku przed rozpoczęciem robót na zasadach ustawy z 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości (Dz. U. Nr 17 poz. 70). Orzeczenie o przejęciu nieruchomości stanowi podstawę do przepisania tytułu własności oraz wykreślenia ciążących na niej praw rzeczowych z wyjątkiem służebności.</u>
          <u xml:id="u-48.34" who="#PosełSokołowskiEdward">Przejęcia budynku na własność państwa nie stosuje się w wypadkach, gdy wierzytelność państwa powstała z tytułu remontu budynków mieszkalnych, ulepszenia tych budynków, ich odbudowy lub przebudowy, a właściciel uiści wierzytelność lub zobowiąże się do jej spłaty przy uwzględnieniu wpłat na FGM. Terminy spłat ustala rada narodowa, z tym że okres spłat nie może być krótszy niż 10 lat. W wypadku zalegania więcej niż 3 rat może nastąpić przejęcie na własność państwa.</u>
          <u xml:id="u-48.35" who="#PosełSokołowskiEdward">W rozdziale „Umarzanie wierzytelności” projekt przewiduje, że wierzytelność państwa — powstała na skutek wykonania remontu budynków mieszkalnych, ulepszenia tych budynków, ich odbudowy lub przebudowy — podlega umorzeniu z wpłat FGM, uiszczonych po wydaniu orzeczenia ustalającego wysokość kosztów wykonanych robót, i że właściciel może występować raz w roku o ujawnienie w księdze wieczystej zmniejszenia się długu o wysokość dokonanych wpłat na FGM.</u>
          <u xml:id="u-48.36" who="#PosełSokołowskiEdward">W rozdziale „Przepisy końcowe” projekt ustala, że przy wykańczaniu, nadbudowie albo przebudowie budynku nie można projektowanych lokali mieszkalnych przerabiać na lokale użytkowe i że przepisy projektu ustawy mają zastosowanie również:</u>
          <u xml:id="u-48.37" who="#PosełSokołowskiEdward">1) do budynków spółdzielni mieszkaniowych w wypadkach, gdy rada narodowa dokona ze środków państwowych remontu budynku mieszkalnego i jego ulepszenia, odbudowy lub przebudowy z powodu nienależytego utrzymania budynku przez spółdzielnię, z tym jednak że nie stosuje się przejęcia na własność państwa;</u>
          <u xml:id="u-48.38" who="#PosełSokołowskiEdward">2) do budynków obciążonych prawem użytkowania na rzecz osób fizycznych lub prawnych, nie będących jednostkami państwowymi, które dokonały naprawy budynków zniszczonych i uszkodzonych wskutek wojny na podstawie dekretu z 26 października 1945 r. z tym, że jeżeli właściciel nie wykona robót we własnym zakresie lub nie uiści wierzytelności państwa jednorazowo lub na raty — użytkownik może wykonać te uprawnienia lub dokonać spłaty wierzytelności. W tym wypadku przedłuża się okres użytkowania o okres amortyzacji sumy wydatkowanej na wykonanie robót lub na spłatę wierzytelności państwa w części, w jakiej wierzytelność nie będzie umorzona wpłatami na FGM lub wpłacona przez właściciela budynku. Okres amortyzacji w tym wypadku ustala się na zasadach dekretu z 26 października 1945 r.</u>
          <u xml:id="u-48.39" who="#PosełSokołowskiEdward">Projekt przewiduje, że w stosunku do budynków mieszkalnych tracą moc art. 1 ust. 5 oraz przepisy dekretu z 26 października 1945 r. o naprawie budynków uszkodzonych. Jedynie prawo użytkowania budynków, uzyskane na podstawie wymienionych dekretów, pozostaje w mocy, a do naprawy, wykończenia lub nadbudowy budynków mieszkalnych, jeśli rozpoczęto je przed wejściem w życie niniejszej ustawy, stosuje się nadal przepisy dekretów z 10 grudnia 1952 r. i 26 października 1945 r.</u>
          <u xml:id="u-48.40" who="#PosełSokołowskiEdward">Projekt ustawy był przedmiotem szczegółowej analizy sejmowej Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej na posiedzeniu w dniu 3 kwietnia 1959 r. W wyniku szczegółowej dyskusji Komisja wprowadziła do projektu następujące poprawki, zawarte w druku nr 252:</u>
          <u xml:id="u-48.41" who="#PosełSokołowskiEdward">— w art. 3:</u>
          <u xml:id="u-48.42" who="#PosełSokołowskiEdward">a) ust. 1 po wyrazie „właściciela” dodaje się wyraz „(zarządcę)”;</u>
          <u xml:id="u-48.43" who="#PosełSokołowskiEdward">b) ust. 1 na końcu dodaje się zdanie: „O terminie dokonania oględzin zawiadamia się właściciela (zarządcę) budynku”.;</u>
          <u xml:id="u-48.44" who="#PosełSokołowskiEdward">c) ust. 2 w wierszu pierwszym po wyrazie „właściciel” daje się wyraz „(zarządca)” oraz w wierszu czwartym po wyrazie „właścicielowi” dodaje się wyraz „(zarządcy)”;</u>
          <u xml:id="u-48.45" who="#PosełSokołowskiEdward">d) ust. 2 na końcu dodaje się nowe zdanie w brzmieniu: „Jeżeli potrzeba przeprowadzenia robót wywołana została klęską żywiołową lub bezpośrednim zagrożeniem budynku termin do oświadczenia przez właściciela (zarządcę) może być skrócony do 3 dni”;</u>
          <u xml:id="u-48.46" who="#PosełSokołowskiEdward">e) ust, 1 po wyrazie „właściciel” dodaje się wyraz„(zarządca)”;</u>
          <u xml:id="u-48.47" who="#PosełSokołowskiEdward">— w art. 4:</u>
          <u xml:id="u-48.48" who="#PosełSokołowskiEdward">a) ust.1 po wyrazie „właściciel” dodaje się wyraz„(zarządca)”, średnik zastępuje się wyrazami „przy czym” oraz skreśla się wyrazy „jednorazowo lub”;</u>
          <u xml:id="u-48.49" who="#PosełSokołowskiEdward">b) ust. 2 po wyrazie „właściciela” dodaje się wyraz „(zarządcę)”;</u>
          <u xml:id="u-48.50" who="#PosełSokołowskiEdward">— w art. 7:</u>
          <u xml:id="u-48.51" who="#PosełSokołowskiEdward">a) ust, 1 po wyrazie „właściciela” dodaje się wyraz „(zarządcę)”;</u>
          <u xml:id="u-48.52" who="#PosełSokołowskiEdward">b) ust. 2 i 3 po wyrazie „właściciel” dodaje się wyraz „(zarządca)”;</u>
          <u xml:id="u-48.53" who="#PosełSokołowskiEdward">— w art. 8 ust. 2 po wyrazach „Przydziału lokalu” dodaje się wyrazy „na rzecz tych pracowników”, a po wyrazie „dokonuje” dodaje się wyrazy „w miejscowościach objętych publiczną gospodarką lokalami”;</u>
          <u xml:id="u-48.54" who="#PosełSokołowskiEdward">— w art. 12 ust. 2 wyrazy „nie może być krótszy niż 10 lat” zastępuje się wyrazami „wynosi od 10 do 20 lat”;</u>
          <u xml:id="u-48.55" who="#PosełSokołowskiEdward">— po art. 13 dodaje się nowy art. 14 w brzmieniu:</u>
          <u xml:id="u-48.56" who="#PosełSokołowskiEdward">„Art. 14. Rada Ministrów w rozporządzeniu wydanym na podstawie art. 3 ustawy z dnia 30 stycznia 1959 roku — Prawo lokalowe (Dz. U. Nr 10 poz. 59) ustali, w jakim zakresie postanowienia niniejszej ustawy będą mieć zastosowanie do wymienionej w tym przepisie części czynszu przeznaczonej na konserwacje (remonty) budynków, na ulepszenie w wyposażeniu technicznym tych budynków, na ich odbudowę i przebudowę”;</u>
          <u xml:id="u-48.57" who="#PosełSokołowskiEdward">— dotychczasowe artykuły 14, 15, 16 i 17 otrzymują kolejną numerację 15, 16, 17 i 18.</u>
          <u xml:id="u-48.58" who="#PosełSokołowskiEdward">Niezależnie od poprawek zamieszczonych w druku nr 252 sejmowa Komisja Budownictwa i Gospodarki Komunalnej przyjęła dodatkowo dwie poprawki:</u>
          <u xml:id="u-48.59" who="#PosełSokołowskiEdward">Pierwsza poprawka do art. 3 ust. 2, a mianowicie powołanie „(ust. 1)” proponuje się skreślić i zastąpić wyrazami „o rodzaju i rozmiarze planowanych robót”. Druga poprawka: artykułowi 18 proponuje się nadać następujące brzmienie: „Ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia z tym, że przepisy jej mają zastosowanie także do robót wymienionych w art. 2, zaplanowanych na rok 1959, choćby rozpoczęcie ich nastąpiło przed dniem wejścia w życie ustawy. Przepisów zawartych w art. 3 i 4 ustawy nie stosuje się do robót rozpoczętych w terminie do dnia 30 czerwca 1959 r.”.</u>
          <u xml:id="u-48.60" who="#PosełSokołowskiEdward">Przyjęte przez Komisję poprawki mają na celu:</u>
          <u xml:id="u-48.61" who="#PosełSokołowskiEdward">— umożliwienie właścicielowi domu udziału w ustalaniu zakresu koniecznych remontów, ulepszeń, odbudowy lub przebudowy,</u>
          <u xml:id="u-48.62" who="#PosełSokołowskiEdward">— zabezpieczenie możliwości szybkiego dokonania napraw spowodowanych klęskami żywiołowymi,</u>
          <u xml:id="u-48.63" who="#PosełSokołowskiEdward">— możliwość dysponowania uzyskaną powierzchnią mieszka liną na terenach nie objętych publiczną gospodarką lokalami,</u>
          <u xml:id="u-48.64" who="#PosełSokołowskiEdward">— ścisłe ustalanie okresu spłaty wierzytelności państwa z tytułu wykonania robót,</u>
          <u xml:id="u-48.65" who="#PosełSokołowskiEdward">— zsynchronizowanie tej ustawy z ustawą o prawie lokalowym,</u>
          <u xml:id="u-48.66" who="#PosełSokołowskiEdward">— wreszcie zabezpieczenie sum wydatkowanych na remonty rozpoczęte w 1959 r. przed wejściem w życie tej ustawy, aby nie stwarzać różnicy między nieruchomościami remontowanymi przed 20 kwietnia 1959 r. i nieruchomościami remontowanymi po 20 kwietnia.</u>
          <u xml:id="u-48.67" who="#PosełSokołowskiEdward">Jednocześnie z wyżej wymienionymi poprawkami, aby zabezpieczyć większą możliwość wykonania robót przez właścicieli nieruchomości, Komisja wysunęła dezyderat pod adresem rządu, aby zabezpieczył wykonawstwo robót przez przedsiębiorstwa uspołecznione oraz przydział potrzebnych materiałów budowlanych, w wypadku gdy właściciel oświadczy, że wykona roboty we własnym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-48.68" who="#PosełSokołowskiEdward">Ustawa spełni swe zadanie, jeśli rady narodowe będą ją właściwie rozumieć i realizować. Umiejętne korzystanie z tego instrumentu jako jednego ze środków na drodze do polepszenia warunków mieszkaniowych w naszych miastach zapewni właściwą konserwację substancji mieszkaniowej, polepszenie wyposażenia technicznego budynków oraz powiększenie ilości izb mieszkalnych.</u>
          <u xml:id="u-48.69" who="#PosełSokołowskiEdward">Wysoki Sejmie! Projektowana ustawa reguluje łącznie zagadnienia remontów kapitalnych, zabezpieczających, odbudowy oraz ulepszeń w wyposażeniu technicznym jako też zagadnienie wykańczania i nadbudowy domów mieszkalnych. Zrywa ona z dotychczasowym powiększaniem majątku prywatnego kosztem dotacji państwowych poprzez zabezpieczenie na nieruchomości kwot wydatkowanych na remonty, odbudowę, przebudowę itd.</u>
          <u xml:id="u-48.70" who="#PosełSokołowskiEdward">Ustawa nie narusza w niczym dotychczasowych przepisów z dziedziny urbanistyki i prawa budowlanego. Umożliwia ona pełne wykorzystanie terenów uzbrojonych w miastach przez nadbudowę i daje możność uzyskania większej ilości nowych izb mniejszym kosztem. Jest ona dalszym ogniwem kilku ustaw dotychczas wydanych, realizujących nową politykę mieszkaniową partii i rządu, ułatwia i przyśpiesza realizację uchwał III Zjazdu Partii w zakresie budownictwa i konserwacji substancji mieszkaniowej.</u>
          <u xml:id="u-48.71" who="#PosełSokołowskiEdward">Z wyżej przytoczonych względów i w głębokim przeświadczeniu, że nowe przepisy będą dobrze służyć realizacji nowej polityki mieszkaniowej, w szczególności zabezpieczeniu mieszkań w starych domach i zwiększeniu ilości izb w drodze przebudowy lub nadbudowy dotychczasowych budynków, w imieniu sejmowej Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej wnoszę:</u>
          <u xml:id="u-48.72" who="#PosełSokołowskiEdward">Wysoki Sejm uchwalić raczy ustawę o remontach i odbudowie oraz o wykańczaniu budowy i nadbudowie budynków mieszkalnych — druk sejmowy nr 227 wraz z poprawkami zawartymi w druku sejmowym nr 252 łącznie z dwiema poprawkami zgłoszonymi dziś przeze mnie.</u>
          <u xml:id="u-48.73" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Otwieram dyskusję. Głos ma poseł Andrzej Szczudlik.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PosełSzczudlikAndrzej">Wysoki Sejmie! Omawiany dziś projekt ustawy o remontach i odbudowie oraz o wykańczaniu budowy i nadbudowie budynków mieszkalnych jest aktem prawnym koniecznym, pożądanym i oczekiwanym. Gdzie tkwi przyczyna, źródło palącej potrzeby takiego właśnie aktu prawnego i czym jest powodowana jej aktualność właśnie dzisiaj?</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#PosełSzczudlikAndrzej">Wiemy, że w okresie od wyzwolenia do 1949 r. koncentracja wysiłków państwa była skierowana głównie na odbudowę, uruchomienie i możliwie szybkie doprowadzenie do stanu użytkowego obiektów uszkodzonych bądź zniszczonych w wyniku działań wojennych.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#PosełSzczudlikAndrzej">Sprawa racjonalnej gospodarki zasobami budynkowymi w wymienionym okresie nie była regulowana przez państwo. Pierwszą próbą uregulowania gospodarki budynkami — jak wspomniał już kolega poseł sprawozdawca — był dekret o najmie lokali z 1948 r., na podstawie którego został powołany Fundusz Gospodarki Mieszkaniowej.</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#PosełSzczudlikAndrzej">Ponieważ dekret ten jako główną zasadę przyjmował dostarczenie ludziom pracy tanich mieszkań, z tego względu czynsz płacony za mieszkania przez świat pracy nie uwzględniał od tej grupy ludności żadnych opłat na Fundusz Gospodarki Mieszkaniowej. Równocześnie dekret ten obowiązek kapitalnego remontowania budynków mieszkalnych, w tym także budynków prywatnych, przerzucał w znacznej mierze na państwo.</u>
          <u xml:id="u-50.4" who="#PosełSzczudlikAndrzej">Środki akumulowane na Fundusz Gospodarki Mieszkaniowej nie osiągnęły wysokości pozwalającej na usunięcie powstałych przez wieloletnie zaniedbania zniszczeń w budynkach prywatnych oraz postępującego normalnego zużycia.</u>
          <u xml:id="u-50.5" who="#PosełSzczudlikAndrzej">Stan ten spowodował, że skarb państwa wobec postępującej dekapitalizacji budynków na skutek braku remontów kapitalnych zmuszony był kwoty Funduszu od 1950 r. uzupełniać w drodze dotacji.</u>
          <u xml:id="u-50.6" who="#PosełSzczudlikAndrzej">Przy łącznej akumulacji w latach 1952–1959 wpływów z budynków prywatnych na, Fundusz Gospodarki Mieszkaniowej w wysokości 764.600 tys. zł wydatkowano faktycznie na remonty prywatnych domów 3.100 mln zł, to jest przeszło czterokrotnie więcej.</u>
          <u xml:id="u-50.7" who="#PosełSzczudlikAndrzej">Roczne nakłady w tym okresie wzrosły z 200 m.in zł w, 1952 r. do 750 mln zł w 1958 r. Są to fakty znane każdemu działaczowi terenowemu. Przy łącznej akumulacji na przykład w naszym województwie rzeszowskim wpływy na Fundusz Gospodarki Mieszkaniowej z budynków prywatnych w latach 1952–1958 wyniosły około 23 mln zł, nakłady zaś na remonty wyniosły faktycznie w tym okresie 108 mln zł, a więc prawie pięciokrotnie więcej, przy czym środki państwowe nie podlegały hipotecznemu zabezpieczeniu. Stanowiło to pewnego rodzaju akt darowizny.</u>
          <u xml:id="u-50.8" who="#PosełSzczudlikAndrzej">Ten stan rzeczy wymagał uregulowania.</u>
          <u xml:id="u-50.9" who="#PosełSzczudlikAndrzej">Poważny wzrost nakładów na remonty kapitalne prywatnych budynków mieszkalnych wobec stosunkowo mniejszych w porównaniu do tych nakładów efektów gospodarczych każe szukać nowych dróg, gwarantujących, że pieniądze wydatkowane przez skarb państwa będą właściwie i z pożytkiem dla majątku narodowego i potrzeb ludzi pracy zużyte. Wytworzył się bowiem stan anormalny, w którym wielu prywatnych właścicieli budynków mieszkalnych przestało troszczyć się o stan tych budynków, oczekując, że wszystko za nich zrobi państwo.</u>
          <u xml:id="u-50.10" who="#PosełSzczudlikAndrzej">Właściciele domów, nie będąc zainteresowani w oszczędnym wydatkowaniu pieniędzy państwowych, dążą do wykonywania — poprzez nacisk na pracowników terenowych — robót o jak najszerszym zakresie łącznie z robotami wewnętrznymi oraz robót powodujących wzrost wartości budynków, jak roboty podłączeniowe, nadbudowa i inne.</u>
          <u xml:id="u-50.11" who="#PosełSzczudlikAndrzej">Poza tym właściciele budynków zupełnie obojętnie patrzą na często spotykane w remontach marnotrawstwo materiałów, nieoszczędne wykonawstwo robót i nie interesują się przebiegiem tych robót.</u>
          <u xml:id="u-50.12" who="#PosełSzczudlikAndrzej">Dobra i racjonalna gospodarka nie może tolerować nadal takich faktów. Przy tak wysokich nakładach na remonty, jak podałem, kontrola musi być bezwzględnie zaostrzona, a doświadczenie uczy, że najlepiej kontroluje ten, kto jest bezpośrednio zainteresowany wynikami remontów. Stąd paląca konieczność i aktualność nowej, omawianej dzisiaj ustawy. Projekt ustawy stwarza warunki do tej kontroli.</u>
          <u xml:id="u-50.13" who="#PosełSzczudlikAndrzej">Jak wykazuje doświadczenie, zwiększone środki na remonty kapitalne budynków stwarzają na terenie niektórych rad narodowych poważne trudności wykonawcze. Przechodzenie na system gospodarczy wykonywania remontów przez właścicieli domów pozwoli w wielu wypadkach na wykonanie niezbędnych robót we własnym zakresie bądź przy udziale mieszkających w danym budynku rzemieślników i robotników, co poważnie odciąży pulę przerobową miejskich przedsiębiorstw remontowo-budowlanych.</u>
          <u xml:id="u-50.14" who="#PosełSzczudlikAndrzej">W konsekwencji takiego ustawienia remontów budynków mieszkalnych zostanie zlikwidowany dotychczasowy stan wyczekiwania właścicieli domów prywatnych na objęcie ich domów planem remontów, co często na skutek przeciążenia rad narodowych — no i nie zawsze, niestety, najlepszego planowania — miało poważny wpływ na przyśpieszone niszczenie budynków.</u>
          <u xml:id="u-50.15" who="#PosełSzczudlikAndrzej">Takich wypadków aktywnego włączania się do ochrony substancji mieszkaniowej można przytoczyć bardzo dużo z terenu województwa rzeszowskiego i na pewno z wielu innych województw. W szczególności będzie to dotyczyć tej grupy właścicieli domów, którzy będą mieli zakumulowane środki na Fundusz Gospodarki Mieszkaniowej bądź środki własne z innych źródeł, w ramach których będą mogli zgodnie z projektem ustawy wykonywać remonty we własnym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-50.16" who="#PosełSzczudlikAndrzej">Ponieważ mogą powstać sytuacje, że właściciel budynku nie przeprowadzi wskazanego remontu, projekt ustawy — mając na względzie dobro mieszkańców — daje radom narodowym prawo do przeprowadzenia remontu ze środków państwowych, z tym że środki te podlegają zabezpieczeniu z prawem pierwszeństwa na hipotece nieruchomości. Prawo to rady narodowe powinny traktować jako swój obowiązek.</u>
          <u xml:id="u-50.17" who="#PosełSzczudlikAndrzej">Wyżej przytoczone motywy stanowią chyba dostateczną bezpośrednią przyczynę tego, że projekt ustawy jest dziś przedmiotem obrad Sejmu. W okresie wcześniejszym projekt nie mógł być przedłożony Sejmowi z uwagi na kształtowanie się i dojrzewanie — w miarę zwiększania się środków na remonty kapitalne — form planowania i realizacji remontów.</u>
          <u xml:id="u-50.18" who="#PosełSzczudlikAndrzej">Dodatkowym, może ubocznym, argumentem przemawiającym za uchwaleniem przedłożonego projektu ustawy jest fakt dość często spotykanego kupczenia przez właścicieli domami gruntownie wyremontowanymi przez państwo. Zdarzały się wypadki w województwie kieleckim, białostockim, a także na terenie województwa rzeszowskiego i innych, że po wyremontowaniu budynków stanowiących mienie opuszczone zgłaszał się właściciel, który wdrażał postępowanie o reprywatyzację, a następnie po uzyskaniu tytułu własności sprzedawał je z dużym zyskiem. Zabezpieczenie środków państwowych, wydanych na remonty, na hipotece budynków będzie wpływało w takich wypadkach hamująco na niesłuszne bogacenie się niektórych obywateli kosztem środków wydatkowanych przez państwo.</u>
          <u xml:id="u-50.19" who="#PosełSzczudlikAndrzej">Przez oddanie budynków prywatnych w bezpośrednią opiekę ich właścicielom — ze wszystkimi wypływającymi stąd konsekwencjami, które wyżej omówiłem — stwarza się realne warunki racjonalnej gospodarki tymi budynkami. Jednocześnie odciąża się w bardzo poważnej mierze skarb państwa od ponoszonych na ten cel wydatków przez oszczędniejsze gospodarowanie środkami, wykorzystanie rezerw drzemiących w inicjatywie poszczególnych właścicieli oraz przez ograniczenie możliwości bogacenia się niektórych osób na skutek dokonanych przez państwo nakładów na ich budynki w formie bezzwrotnej dotacji „prezentu”.</u>
          <u xml:id="u-50.20" who="#PosełSzczudlikAndrzej">Wysoka Izbo! Projekt ustawy o remontach i odbudowie oraz o wykańczaniu budowy i nadbudowie budynków mieszkalnych zabezpiecza zarówno prawa, właściciela budynku, jak i wierzytelność państwa, sprzyjając równocześnie lepszej, bardziej racjonalnej gospodarce zasobami budynkowymi, jest zatem celowy i pożądany.</u>
          <u xml:id="u-50.21" who="#PosełSzczudlikAndrzej">W przeświadczeniu, że rzetelna realizacja omawianej dzisiaj ustawy przyczyni się między innymi również poważnie do poprawy sytuacji mieszkaniowej ludzi pracy w naszym kraju, będę wraz z Klubem Poselskim PZPR, którego jestem członkiem, głosował za uchwaleniem przedłożonego projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-50.22" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Głos ma poseł Wacław Kowalczyk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PosełKowalczykWacław">Wysoki Sejmie! Komisja Budownictwa i Gospodarki Komunalnej przedstawiła nam projekt ustawy o remontach i odbudowie oraz wykańczaniu budowy i nadbudowie budynków mieszkalnych, położonych na terenie miast i miasteczek, a także w wielu wypadkach na, terenie wsi, budynków stanowiących własność osób fizycznych i osób prawnych, nie będących jednostkami gospodarki uspołecznionej.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#PosełKowalczykWacław">Nie wnikając w szczegóły projektu ustawy, gdyż tego dokonał poseł referent, trzeba generalnie stwierdzić, że wydaje się słuszne, by ustawa ta weszła jak najszybciej w życie.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#PosełKowalczykWacław">Przy dzisiejszej sytuacji mieszkaniowej — szczególnie w małych miastach i miasteczkach — która jest bardzo poważna, niedorzecznością jest utrzymywanie takiego stanu, że państwo wydaje olbrzymie sumy, które idą na stałe powiększanie wartości własności prywatnej, przy czym nie ma możności zabezpieczenia na tych nieruchomościach wydatkowanych sum.</u>
          <u xml:id="u-52.3" who="#PosełKowalczykWacław">Chyba nie do utrzymania jest nadal prowadzenie takiej gospodarki, że państwo na remont i utrzymanie budynków mieszkalnych, wspomnianych w projekcie ustawy, w latach 1952–1958 wydało 3.143 mln zł, gdy tymczasem wpływy na Fundusz Gospodarki Mieszkaniowej wynosiły zaledwie 764.600 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-52.4" who="#PosełKowalczykWacław">Ciąży na nas wielka odpowiedzialność zabezpieczenia znośnych warunków mieszkaniowych ludziom pracy, którzy w wielu wypadkach mieszkają w warunkach wprost opłakanych. Musimy rozwiązywać te sprawy w szerokiej akcji — od remontów i odbudowy istniejących budynków po budowę nowych, wyposażonych w najnowocześniejsze urządzenia domów mieszkalnych. Problem ten jest tym trudniejszy, że przyrost nowych izb — jak dotychczas — nie nadąża za przyrostem naturalnym w naszym kraju i wysokim przypływem ludności wiejskiej, szukającej zatrudnienia w miastach i miasteczkach.</u>
          <u xml:id="u-52.5" who="#PosełKowalczykWacław">Straty, które wyrządziła straszliwa wojna, sięgają ponad 2,5 mln izb, a ponadto w tej chwili 40% istniejących zasobów mieszkalnych wymaga kapitalnego remontu.</u>
          <u xml:id="u-52.6" who="#PosełKowalczykWacław">Widzimy zatem, jak wielkie są potrzeby, jak wiele musimy włożyć wysiłku, by sprostać tym zadaniom. Sprawa ta szczególnie ostro występuje w małych miastach i miasteczkach, zarówno na ziemiach starych, jak i na Ziemiach Zachodnich.</u>
          <u xml:id="u-52.7" who="#PosełKowalczykWacław">Sytuację, jaka istnieje w miasteczkach w dzielnicach zachodnich i północnych, chciałbym w kilku słowach przedstawić, ponieważ wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy, jak właściwie tam wygląda sytuacja mieszkaniowa, a niektórzy mniemają, że ma Ziemiach Zachodnich problem ten nie istnieje i warunki mieszkaniowe tamtejszej ludności są jeżeli nie idealne, to przynajmniej bardzo dobre.</u>
          <u xml:id="u-52.8" who="#PosełKowalczykWacław">Trzeba sobie wyraźnie powiedzieć, że stan, w jakim znajdują się budynki w małych miastach i miasteczkach na Ziemiach Zachodnich, w chwili obecnej jest niezadowalający.</u>
          <u xml:id="u-52.9" who="#PosełKowalczykWacław">Nie wspominam już o tym, że wiele miast, takich na przykład jak Pyrzyce w województwie szczecińskim, w czasie działań wojennych zostało niemal zniesionych z powierzchni ziemi. 90% zniszczenia. Wiele lat jeszcze upłynie, zanim to miasto tętnić będzie pełnym życiem.</u>
          <u xml:id="u-52.10" who="#PosełKowalczykWacław">Ponad 10-letni beztroski stosunek użytkownika, a i zaniedbania władz sprawiły, że obecnie miasta te znajdują się w dość ciężkiej sytuacji, a ich odrodzenie będzie procesem długim i niezwykle trudnym, gdyż wiąże się nie tylko z koniecznością ratowania istniejących zasobów mieszkaniowych, ale i z generalną ofensywą we wszystkich kierunkach — co się już rozpoczęło — by przywrócić w pełni życie tym miastom.</u>
          <u xml:id="u-52.11" who="#PosełKowalczykWacław">Większość miast na Ziemiach Zachodnich ma swą długą, bardzo interesującą historię, a ich powstanie sięga często czasów średniowiecza. Stąd wszystkie miasta mają wyraźnie zarysowane ośrodki staromiejskie, położone w obrębie murów obronnych, i są dziś cennymi zabytkami.</u>
          <u xml:id="u-52.12" who="#PosełKowalczykWacław">W późniejszym okresie miasta te wyszły z obrębu murów obronnych i powiększyły się o nowe dzielnice, bardziej nowoczesne. Te dzielnice, jeżeli nie uległy zniszczeniu w czasie wojny, znajdują się w stosunkowo dobrym stanie i nie wymagają specjalnych zabiegów.</u>
          <u xml:id="u-52.13" who="#PosełKowalczykWacław">Są jednak — i to w większości miast — w bardzo wysokim procencie budynki ryglowe z tak zwanego pruskiego muru. Pozostawione swemu losowi w ubiegłych latach, uległy poważnemu zniszczeniu i wymagają natychmiastowej konserwacji i zabezpieczenia.</u>
          <u xml:id="u-52.14" who="#PosełKowalczykWacław">Chciałbym podać kilka przykładów, jak ten stan przedstawia się w niektórych miasteczkach województwa szczecińskiego. Na przykład w Trzcińsko-Zdroju na 304 budynki — 169 to budynki z pruskiego muru, co stanowi 56%.</u>
          <u xml:id="u-52.15" who="#PosełKowalczykWacław">W miasteczku Banie w powiecie gryfińskim na 225 budynków — 106 to budynki z pruskiego muru, a więc 47%.</u>
          <u xml:id="u-52.16" who="#PosełKowalczykWacław">W Dobrzanach w powiecie starogardzkim na 270 budynków — 106 to budynki ryglowe, a więc 60%. W tymże powiecie w miasteczku Suchań na 88 budynków — 59 budynków to pruski mur, a więc 67%.</u>
          <u xml:id="u-52.17" who="#PosełKowalczykWacław">Podobnych przykładów można znaleźć znacznie więcej, i nie tylko w województwie szczecińskim, gdyż taka sytuacja jest i w innych województwach zachodnich i północnych.</u>
          <u xml:id="u-52.18" who="#PosełKowalczykWacław">Przedwojenne, niemieckie władze budowlane kładły nacisk na zewnętrzny wygląd domów. Pod naciskiem tych władz wszystkie budynki otrzymały bardzo staranne elewacje od strony ulicy. Dzięki temu wywoływały one wrażenie budynków znajdujących się w bardzo dobrym stanie.</u>
          <u xml:id="u-52.19" who="#PosełKowalczykWacław">Zewnętrzna, cienka powłoka dobrze wykonanej elewacji stworzyła legendę o małych potrzebach budownictwa w tych miasteczkach.</u>
          <u xml:id="u-52.20" who="#PosełKowalczykWacław">Dziś jeszcze, gdy ktoś przechodzi ulicami wielu miasteczek, ulega złudzeniu, że domy te mogą stać długie lata. Wystarczy jednak otworzyć drzwi i wejść do sieni czy na podwórko, aby zobaczyć i przekonać się, co się kryje za elewacyjnym tynkiem.</u>
          <u xml:id="u-52.21" who="#PosełKowalczykWacław">Mam, proszę Kolegów, zdjęcia fotograficzne z kilku miasteczek. Fotografie najlepiej pokazują te budynki z zewnątrz, od ulicy i od podwórka. Przy tym chciałbym zaznaczyć, że niektórzy turyści niemieccy z NRF — wprawdzie nieliczni — kiedy są na tych terenach, skwapliwie dokonują zdjęć, które wykorzystują potem do antypolskiej propagandy, przemilczając przy tym fakt, że przecież stan taki odziedziczyliśmy właśnie po nich.</u>
          <u xml:id="u-52.22" who="#PosełKowalczykWacław">Wiek większości budynków o konstrukcji ryglowo-szkieletowej waha się od 60 do 100 lat. Ogromna większość z nich przeżyła półtora, dwa i więcej razy swój wiek techniczny.</u>
          <u xml:id="u-52.23" who="#PosełKowalczykWacław">Okres ich przeciętnego życia dawno już minął. Utrzymać je można przy dalszym życiu, lecz tylko za pomocą poważnych nakładów finansowych, a tych, jakże często nam brak.</u>
          <u xml:id="u-52.24" who="#PosełKowalczykWacław">Nielepiej przedstawia się sytuacja w małych miastach i miasteczkach w województwach centralnych. Tu wprawdzie nie ma budynków z tak zwanego pruskiego muru, ale są za to budynki drewniane, które też przeżyły swój wiek.</u>
          <u xml:id="u-52.25" who="#PosełKowalczykWacław">Brak materiałów do przeprowadzania niezbędnych remontów odegrał niemałą rolę w przyśpieszeniu procesu zniszczenia tych budynków i zwielokrotnił koszt remontu.</u>
          <u xml:id="u-52.26" who="#PosełKowalczykWacław">Przeciekające dachy wskutek braku dachówek, blachy ocynkowanej i do niedawna papy nie tylko niszczyły stropy, ale powodowały zagrzybienie budynków grzybem domowym, trudnym do usunięcia, który niszczy budynki w zastraszający sposób.</u>
          <u xml:id="u-52.27" who="#PosełKowalczykWacław">Teoretycznie zakłada się, że rocznie ubywa nam 2% substancji mieszkaniowej. Wydaje się, że wobec słabej konserwacji i stanu, jaki przedstawiłem, na Ziemiach Zachodnich procent ten jest znacznie większy.</u>
          <u xml:id="u-52.28" who="#PosełKowalczykWacław">Od trzech lat sprawa zagospodarowania Ziem Zachodnich, w tym i sprawa mieszkaniowa, jest przedmiotem specjalnego zainteresowania naszego rządu. Świadczą o tym dokonane już inwestycje i plany na najbliższe lata.</u>
          <u xml:id="u-52.29" who="#PosełKowalczykWacław">Wystarczy wspomnieć, że w obecnej pięciolatce wybuduje się prawie 300 tys. izb mieszkalnych, a następna pięciolatka ma nam przynieść około 500 tys. dalszych nowych izb.</u>
          <u xml:id="u-52.30" who="#PosełKowalczykWacław">Podjęte uchwały rządowe o przyśpieszeniu odbudowy rejonów Ziem Zachodnich, jak na przykład Kołobrzegu, Świnoujścia, Szczecina i innych, kosztem grubych dziesiątków i setek milionów złotych świadczą o tym, że ta sytuacja ulegnie radykalnej zmianie.</u>
          <u xml:id="u-52.31" who="#PosełKowalczykWacław">Są to, oczywiście, pocieszające i budujące fakty, które wpływają niezmiernie dodatnio na stabilizację ludności tych ziem. Chodzi jednak o to, aby ta zwiększona pomoc nie dotyczyła wyłącznie miast wojewódzkich i powiatowych, lecz rozciągnęła się na małe miasteczka, bowiem ich aktywizacja nie może być rozwiązana bez odpowiedniej ilości mieszkań.</u>
          <u xml:id="u-52.32" who="#PosełKowalczykWacław">Dlaczego tym sprawom poświęciłem kilka uwag, dlaczego być może dość pesymistycznie przedstawiłem sytuację mieszkaniową, szczególnie na Ziemiach Zachodnich?</u>
          <u xml:id="u-52.33" who="#PosełKowalczykWacław">Chodzi mi o to, aby z jednej strony zwrócić uwagę Wysokiej Izby na rzeczywiście niepokojący stan mieszkaniowy w małych miasteczkach, z drugiej zaś strony — uzasadnić konieczność wydania ustawy, nad którą dziś dyskutujemy.</u>
          <u xml:id="u-52.34" who="#PosełKowalczykWacław">Państwo nasze pragnie możliwie jak najprędzej dać ludziom pracy jak najwięcej mieszkań, szuka rezerw, by wyjść z tego impasu.</u>
          <u xml:id="u-52.35" who="#PosełKowalczykWacław">Ustawa ta jest zatem potrzebna i celowa, stwarza ona bowiem możliwości powiększenia funduszów państwowych i obrócenia ich zarówno na nowe budownictwo, jak i na remonty. Ustawa ta stanowi wyraz konsekwentnej realizacji przez nasz rząd nowej polityki mieszkaniowej.</u>
          <u xml:id="u-52.36" who="#PosełKowalczykWacław">Gwarantuje ona nie tylko zabezpieczenie kwot włożonych przez państwo w remont lub odbudowę budynków, lecz w praktyce zahamuje ubytek substancji mieszkaniowej w budynkach nie remontowanych przez ich właścicieli. Natomiast mieszkańcom tych domów zaoszczędzi trosk, jakie wiążą się z poszukiwaniem innego mieszkania w wypadku, gdy niedbałość właściciela doprowadzi budynek do ruiny.</u>
          <u xml:id="u-52.37" who="#PosełKowalczykWacław">Przewidziane w projekcie ustawy uprawnienia dla władz państwowych — które mogą nakazywać odbudowę bądź remont czy nadbudowę nieruchomości, będącej w posiadaniu prywatnego właściciela, a w wypadku niezastosowania się właściciela do tych zaleceń mogą własnymi środkami dokonać tych prac — stwarzają nowe możliwości w rozwiązaniu problemu mieszkaniowego. Wprawdzie pewnego rodzaju wadą tej ustawy jest duża ilość delegacji, wierzymy jednak, że rząd, opracowując odpowiednie zarządzenia wykonawcze, będzie się co do nich konsultował z Komisją Budownictwa i Gospodarki Komunalnej. Jesteśmy głęboko przekonani, że ustawa, którą dzisiaj uchwalimy, w poważnej mierze poprawi sytuację mieszkaniową, i dlatego posłowie Klubu Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego będą głosować za przedstawionym projektem ustawy.</u>
          <u xml:id="u-52.38" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#Marszałek">Lista mówców została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#Marszałek">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#Marszałek">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#Marszałek">Kto z Obywateli Posłów jest za przyjęciem w całości projektu ustawy o remontach i odbudowie oraz o wykańczaniu budowy i nadbudowie budynków mieszkalnych wraz z poprawkami Komisji Budownictwa i Gospodarki Komunalnej oraz poprawkami dodatkowymi zgłoszonymi ustnie przez posła, sprawozdawcę, po przyjęciu ich na dodatkowym posiedzeniu Komisji — zechce podnieść rękę.</u>
          <u xml:id="u-53.4" who="#Marszałek">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-53.5" who="#Marszałek">Kto jest przeciw? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-53.6" who="#Marszałek">Kto się wstrzymał? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-53.7" who="#Marszałek">Stwierdzam, że Sejm uchwalił ustawę o remontach i odbudowie oraz o wykańczaniu budowy i nadbudowie budynków mieszkalnych.</u>
          <u xml:id="u-53.8" who="#Marszałek">Przystępujemy do punktu 6 porządku dziennego: Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o współodpowiedzialności majątkowej pracowników za niedobory w przedsiębiorstwach obrotu towarowego (druk nr 257).</u>
          <u xml:id="u-53.9" who="#Marszałek">Czy ktoś z Obywateli Posłów chce zabrać głos w tej sprawie? Nikt głosu nie zabiera.</u>
          <u xml:id="u-53.10" who="#Marszałek">Prezydium Sejmu proponuje, aby Sejm odesłał powyższy projekt ustawy do Komisji Handlu Wewnętrznego do rozpatrzenia z udziałem przedstawicieli Komisji Wymiaru Sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-53.11" who="#Marszałek">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że propozycja została przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-53.12" who="#Marszałek">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-53.13" who="#Marszałek">Porządek dzienny został wyczerpany.</u>
          <u xml:id="u-53.14" who="#Marszałek">Proszę Sekretarza Posła Stanisława Hasiaka o odczytanie komunikatu o złożonych do Prezydium Sejmu interpelacjach i odpowiedziach na interpelacje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#SekretarzposełStanisławHasiak">Do Prezydium Sejmu wpłynęły następujące interpelacje:</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#SekretarzposełStanisławHasiak">1. Interpelacja posła Tomasza Karkowskiego do Prezesa Rady Ministrów w sprawie remontu szosy państwowej na odcinku Słamniki-Prandocin-Muniakowice w powiecie miechowskim.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#SekretarzposełStanisławHasiak">2. Interpelacja posła Kazimierza Skowrońskiego do Prezesa Rady Ministrów w sprawie aktywizacji gospodarczej Kolbuszowej i powiatu kolbuszowskiego.</u>
          <u xml:id="u-54.3" who="#SekretarzposełStanisławHasiak">3. Interpelacja posła Tadeusza Meissnera do Ministra Żeglugi i Gospodarki Wodnej oraz Ministra Handlu Zagranicznego w sprawie funduszu rozbudowy morskiej floty handlowej.</u>
          <u xml:id="u-54.4" who="#SekretarzposełStanisławHasiak">4. Interpelacja posła Bohdana Wilamowskiego do Prezesa Rady Ministrów w sprawie zaopatrzenia województwa olsztyńskiego w nawozy azotowe.</u>
          <u xml:id="u-54.5" who="#SekretarzposełStanisławHasiak">5. Interpelacja posła Kazimierza Skowrońskiego do Ministra Komunikacji w sprawie utworzenia przystanków pociągów pośpiesznych na stacjach Łańcut oraz Baranów Małopolski.</u>
          <u xml:id="u-54.6" who="#SekretarzposełStanisławHasiak">Do Prezydium Sejmu wpłynęły następujące odpowiedzi na interpelacje:</u>
          <u xml:id="u-54.7" who="#SekretarzposełStanisławHasiak">1. Szefa Urzędu Rady Ministrów na interpelację posłów Zygmunta Nowakowskiego i Tomasza Malinowskiego w sprawie przepisów o Polskiej Akademii Nauk i towarzystwach naukowych.</u>
          <u xml:id="u-54.8" who="#SekretarzposełStanisławHasiak">2. Ministra Finansów na interpelację posła Jana Kopcia w sprawie dekretu o podatkach i opłatach terenowych.</u>
          <u xml:id="u-54.9" who="#SekretarzposełStanisławHasiak">3. Ministra Rolnictwa na interpelację posła Adama Palczaka w sprawie gospodarki rybnej — śródlądowej na Pojezierzu Augustowsko-Suwalskim.</u>
          <u xml:id="u-54.10" who="#SekretarzposełStanisławHasiak">4. Ministra Komunikacji na interpelację posła Tomasza Karkowskiego w sprawie remontu szosy państwowej na odcinku Słomniki-Prandocin-Muniakowice w powiecie miechowskim.</u>
          <u xml:id="u-54.11" who="#SekretarzposełStanisławHasiak">5. Ministra Komunikacji na interpelację posła Kazimierza Skowrońskiego w sprawie przyśpieszenia budowy linii kolejowej Rzeszów-Tarnobrzeg.</u>
          <u xml:id="u-54.12" who="#SekretarzposełStanisławHasiak">6. Szefa Urzędu Rady Ministrów na interpelację posła Kazimierza Skowrońskiego w sprawie aktywizacji gospodarczej Kolbuszowej i powiatu kolbuszowskiego.</u>
          <u xml:id="u-54.13" who="#SekretarzposełStanisławHasiak">7. Ministra Handlu Zagranicznego na interpelację posła Tadeusza Meissnera w sprawie funduszu rozbudowy morskiej floty handlowej.</u>
          <u xml:id="u-54.14" who="#SekretarzposełStanisławHasiak">8. Prezesa Rady Ministrów na interpelację posła Bohdana Wilamowskiego w sprawie zaopatrzenia województwa olsztyńskiego w nawozy azotowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Złożone do Prezydium Sejmu interpelacje — zgodnie z art. 73 ust. 1 regulaminu Sejmu — przesłałem interpelowanym.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Na tym kończymy 36 posiedzenie Sejmu PRL.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Protokół posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w Biurze Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-55.3" who="#WicemarszałekZenonKliszko">O terminie następnego posiedzenia Sejmu zostaną Obywatele Posłowie powiadomieni.</u>
          <u xml:id="u-55.4" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Proszę Sekretarza Posła Stanisława Hasiaka o odczytanie komunikatów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#SekretarzposełStanisławHasiak">Posiedzenia Komisji odbędą się według następującego planu:</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#SekretarzposełStanisławHasiak">— we czwartek dnia 23 kwietnia br.:</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#SekretarzposełStanisławHasiak">— Komisja Handlu Wewnętrznego — o godz. 10, w sali nr 101,</u>
          <u xml:id="u-56.3" who="#SekretarzposełStanisławHasiak">— Komisja Planu Gospodarczego, Budżetu i Finansów — o godz. 16, w sali nr 118,</u>
          <u xml:id="u-56.4" who="#SekretarzposełStanisławHasiak">— Wspólne posiedzenie Komisji Kultury i Sztuki oraz Komisji Oświaty i Nauki, które miało odbyć się w dniu 24 br., zostało przeniesione na jutro, to jest dnia 23 kwietnia br. i rozpocznie się o godz. 12, w sali nr 102.</u>
          <u xml:id="u-56.5" who="#SekretarzposełStanisławHasiak">Również jutro odbędzie się posiedzenie Polskiej Grupy Unii Międzyparlamentarnej o godz. 10, w sali nr 118.</u>
          <u xml:id="u-56.6" who="#SekretarzposełStanisławHasiak">— w piątek, dnia 24 kwietnia br.:</u>
          <u xml:id="u-56.7" who="#SekretarzposełStanisławHasiak">— Wspólne posiedzenie Komisji Spraw Wewnętrznych i Komisji Spraw Zagranicznych — o godz. 14, w sali nr 118,</u>
          <u xml:id="u-56.8" who="#SekretarzposełStanisławHasiak">— Komisja Spraw Zagranicznych — bezpośrednio po zakończeniu posiedzenia wspólnego — w sali nr 118.</u>
          <u xml:id="u-56.9" who="#SekretarzposełStanisławHasiak">— w poniedziałek, dnia 27 kwietnia br.:</u>
          <u xml:id="u-56.10" who="#SekretarzposełStanisławHasiak">— Komisja Nadzwyczajna Ziem Zachodnich — o godz. 10, w sali nr 118.</u>
          <u xml:id="u-56.11" who="#SekretarzposełStanisławHasiak">— we środę, dnia 29 kwietnia br.:</u>
          <u xml:id="u-56.12" who="#SekretarzposełStanisławHasiak">— Komisja Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego — o godz. 12, w sali nr 102.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#WicemarszałekZenonKliszko">Zamykam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godz. 21 min, 30.)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>