text_structure.xml 901 KB

Edit Raw Blame History

<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Wznowienie posiedzenia o godz. 9 min 03)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Na posiedzeniu przewodniczą wicemarszałkowie Sejmu Marek Kotlinowski, Jarosław Kalinowski, Bronisław Komorowski i Genowefa Wiśniowska)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Wznawiam posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Na sekretarzy dzisiejszych obrad powołuję panią poseł Beatę Bublewicz oraz panów posłów Lucjana Karasiewicza, Damiana Raczkowskiego i Tomasza Górskiego.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">W pierwszej części obrad sekretarzami będą pani poseł Beata Bublewicz i pan poseł Lucjan Karasiewicz.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Protokół i listę mówców prowadzić będą panowie posłowie Lucjan Karasiewicz i Damian Raczkowski. Już zajęli miejsca posłowie sekretarze.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Proszę posła sekretarza o odczytanie komunikatów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#SekretarzPosełBeataBublewicz">Informuję, że w dniu dzisiejszym odbędą się posiedzenia Komisji:</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#SekretarzPosełBeataBublewicz">- Etyki Poselskiej - godz. 9.30,</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#SekretarzPosełBeataBublewicz">- Edukacji, Nauki i Młodzieży - godz. 9.30,</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#SekretarzPosełBeataBublewicz">- Infrastruktury wspólnie z Komisją Rodziny i Praw Kobiet - godz. 9.30,</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#SekretarzPosełBeataBublewicz">- Administracji i Spraw Wewnętrznych - godz. 10,</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#SekretarzPosełBeataBublewicz">- Infrastruktury wspólnie z Komisją Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej - godz. 10.30,</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#SekretarzPosełBeataBublewicz">- Zdrowia - godz. 11,</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#SekretarzPosełBeataBublewicz">- Skarbu Państwa wspólnie z Komisją Rolnictwa i Rozwoju Wsi - godz. 11,</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#SekretarzPosełBeataBublewicz">- Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa - godz. 12,</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#SekretarzPosełBeataBublewicz">- Finansów Publicznych wspólnie z Komisją Gospodarki oraz z Komisją Rozwoju Przedsiębiorczości - godz. 12,</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#SekretarzPosełBeataBublewicz">- do Spraw Służb Specjalnych - godz. 12,</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#SekretarzPosełBeataBublewicz">- Finansów Publicznych wspólnie z Komisją Gospodarki - godz. 12.30,</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#SekretarzPosełBeataBublewicz">- Rozwoju Przedsiębiorczości - godz. 15,</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#SekretarzPosełBeataBublewicz">- Polityki Społecznej - godz. 15,</u>
          <u xml:id="u-3.14" who="#SekretarzPosełBeataBublewicz">- Kultury Fizycznej i Sportu - godz. 15,</u>
          <u xml:id="u-3.15" who="#SekretarzPosełBeataBublewicz">- do Spraw Kontroli Państwowej wspólnie z Komisją Pracy - godz. 15,</u>
          <u xml:id="u-3.16" who="#SekretarzPosełBeataBublewicz">- Infrastruktury - godz. 16,</u>
          <u xml:id="u-3.17" who="#SekretarzPosełBeataBublewicz">- Odpowiedzialności Konstytucyjnej - godz. 18.</u>
          <u xml:id="u-3.18" who="#SekretarzPosełBeataBublewicz">Spotkanie posłów Podkarpacia odbędzie się o godz. 15 w Sali nr 3 w Nowym Domu Poselskim, o czym informuje pani poseł Krystyna Skowrońska. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-3.19" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Wysoka Izbo! Komisja Nadzwyczajna przedłożyła sprawozdanie o projekcie ustawy o zmianie Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Sprawozdanie to zostało paniom i panom posłom doręczone w druku nr 876.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">W związku z tym, po uzyskaniu jednolitej opinii Konwentu Seniorów, marszałek Sejmu podjął decyzję o uzupełnieniu porządku dziennego o punkt obejmujący rozpatrzenie tego sprawozdania.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Proponuję, aby Sejm wysłuchał w dyskusji nad tym punktem porządku dziennego 10-minutowych oświadczeń w imieniu klubów oraz 5-minutowego oświadczenia w imieniu koła.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważał, że Sejm propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Punkt ten rozpatrzymy po zakończeniu debaty dotyczącej rynku pracy.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Przystępujemy do rozpatrzenia punktów 12., 13. i 14. porządku dziennego: 12. Informacja Rządu na temat sytuacji i prognozowanych tendencji na rynku pracy w 2006 roku (druk nr 620). 13. Sprawozdanie roczne z realizacji zadań Krajowego Planu Działań na rzecz Zatrudnienia na 2005 rok oraz o Krajowym Planie Działań na rzecz Zatrudnienia na 2006 rok (druk nr 533) wraz ze stanowiskiem Komisji Pracy (druk nr 663). 14. Pierwsze czytanie poselskiego projektu rezolucji zobowiązującej Radę Ministrów do podjęcia pilnych działań zmierzających do poprawy sytuacji na polskim rynku pracy (druk nr 780).</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Proszę o zabranie głosu Ministra Pracy i Polityki Społecznej panią Annę Kalatę w celu przedstawienia informacji oraz sprawozdania.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Bardzo proszę, pani minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Panie Premierze! Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie informację rządu na temat sytuacji i prognozowanych tendencji na rynku pracy w 2006 r.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Występuję przed Wysoką Izbą jako minister właściwy w sprawach pracy, ale jestem pewna, że w koalicyjnym rządzie PiS-u, Samoobrony i Ligi Polskich Rodzin każdy minister jest ministrem pracy.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Od czasu, kiedy rząd przygotowywał dokument, o którym dzisiaj dyskutujemy, minęło kilka miesięcy. Mamy także za sobą bardzo szczegółowe i przez to owocne dyskusje w Komisji Pracy. Powoduje to, że prezentacja materiału musi odwoływać się nie tylko do treści w nim zawartych, ale także do tego wszystkiego, co pojawiło się w związku z upływem czasu.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Prezentowanie danych w takim kształcie, w jakim zostały zapisane w druku sejmowym nr 620 z dnia 29 maja bieżącego roku, mijałoby się z celem, bowiem sytuacja jakościowo jest już inna. Ale zanim przejdę do omawiania bieżącej sytuacji na rynku pracy, muszę odnieść się do sytuacji, jaką koalicyjny rząd zastał jesienią 2005 r., przejmując swoje obowiązki...</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Przepraszam pani minister. Wysoka Izbo! Jest to najważniejsza debata od wielu miesięcy. Proszę o zajęcie miejsc, proszę o zakończenie rozmów, proszę o umożliwienie wystąpienia pani minister w powadze i w spokoju. Posłów niezainteresowanych proszę o opuszczenie sali plenarnej.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Przepraszam, pani minister. Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Dziękuję bardzo. Liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy wynosiła 2 mln 773 tys. osób, co stanowiło 17,6%. Natomiast w końcu lipca 2006 r. liczba bezrobotnych spadła o 328 tys. osób, to jest do poziomu 2 mln 443 tys. osób. Stopa bezrobocia rejestrowanego zatem obniżyła się do poziomu nienotowanego od lat, wynosząc 15,7%. Współczynnik zatrudnienia osób w wieku produkcyjnym wynosił 52,8%, a obecnie 53,4. Bezrobocie wśród kobiet w październiku 2005 r. to 53,6%, dziś 54,9. Udział młodzieży w ogólnej liczbie zarejestrowanych bezrobotnych był na poziomie 22,6, dzisiaj to 21,5%. Stopa bezrobocia wśród młodzieży również spadła z 35,3% do 34,9 obecnie.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Wskaźniki, które nowy rząd zastał w 2005 r. umiejscowiły Polskę w końcu statystyk Unii Europejskiej i krajów OECD. Tendencje, które obserwujemy po kilku miesiącach pracy koalicyjnego rządu wyraźnie wskazują na poprawę sytuacji na rynku pracy w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">I w tym miejscu szczególnie pragnę podkreślić, że nieprawdą jest, że bezrobocie w Polsce spada tylko z powodu migracji. W bardzo krótkim okresie setki tysięcy ludzi podjęło pracę w Polsce. W maju zatrudnienie znalazło 114 tys. osób więcej niż w poprzednim miesiącu, w czerwcu 95 tys. osób., a w lipcu, w miesiącu, w którym notowany był zwykle wzrost bezrobocia, podjęło pracę ponad 42 tys. osób więcej w stosunku do poprzedniego miesiąca.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Od początku roku bezrobocie spadło o 13%. Spadek wystąpił we wszystkich województwach. W zdecydowanej większości dużych miast mamy już, szanowni państwo, jednocyfrową stopę bezrobocia, to znaczy stopę poniżej 10%. I tak, dla przykładu: w Warszawie bezrobocie wynosi 5,2%, w Poznaniu 5,5, w Krakowie 6, w Katowicach 6,6%, w Gdańsku 7,7%, w Olsztynie 7,8%, a we Wrocławiu 9,8. Od początku roku utrzymują się wysokie przyrosty liczby ofert pracy przekazywanych do urzędów pracy. Jest ich obecnie ponad 120 tys. więcej niż w porównywalnym okresie ubiegłego roku, czyli w pierwszych siedmiu miesiącach 2006 r. liczba ofert pracy w porównaniu do 2005 r. wzrosła o 20%. Na jedną ofertę pracy w 2005 r. przypadało 33 bezrobotnych, a dzisiaj jest to 16 osób.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Te dane dobitnie świadczą o tym, iż w Polsce powstają nowe miejsca pracy. Spowodowane jest to wzrostem gospodarczym generowanym przez wzrost eksportu, spowodowanym zwiększeniem popytu na polskie towary. Jest to zjawisko korzystne, ponieważ jest to dowód na to, że polskie przedsiębiorstwa produkują dobre, konkurencyjne towary, które można korzystnie sprzedać w krajach Unii Europejskiej, ale rząd stawia sobie ambitniejsze zadania. Chcemy, aby w Polsce nowe miejsca pracy tworzone były w większym niż dotychczas stopniu w rezultacie wzrostu popytu wewnętrznego, gdyż wzrost popytu wewnętrznego wynika z poprawy zamożności społeczeństwa i przyczynia się do tworzenia trwałych miejsc pracy.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Wysoka Izbo! Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej szacowało na początku roku, że przeciętne zatrudnienie w gospodarce narodowej wyniesie 8900 tys. osób, co w stosunku do 2005 r. oznacza wzrost o 140 tys. osób. Przewidywaliśmy także, że liczba bezrobotnych na koniec roku wyniesie 2,5 mln, to jest będzie mniejsza o 8,1%, czyli o 226 tys. osób od stanu na koniec 2005 r. Natomiast obecne tendencje pokazują, że ten wynik może być dużo lepszy. Można się spodziewać, że stopa bezrobocia na koniec 2006 r. będzie nieznacznie przekraczać 15%.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Panie Premierze! Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Przystąpienie Polski do Unii Europejskiej łączy się z wieloma korzyściami, wynikającymi z przyjęcia czterech fundamentalnych swobód. Jedną z nich jest swobodny przepływ osób. Europejski rynek pracy potrzebuje wysoko kwalifikowanych pracowników różnych zawodów, przy czym większość państw członkowskich ma o wiele niższe bezrobocie niż nasz kraj i wiele wolnych miejsc oczekuje na pracowników. W tej chwili obywatele Polski mogą bez zezwoleń na pracę podjąć zatrudnienie w 17 państwach europejskiego obszaru gospodarczego, a w 9 z nich wciąż obowiązują ograniczenia o mniej lub bardziej restrykcyjnym charakterze. W ciągu ostatnich miesięcy 5 państw zniosło ograniczenia, a 3 wprowadziły ułatwienia w uzyskaniu zezwolenia na pracę w wybranych sektorach.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Szacujemy, że po 1 maja 2004 r., to jest po akcesji do Unii Europejskiej, do pracy za granicę łącznie wyjechało 660 tys. naszych rodaków. Prowadzona obecnie na wielu forach debata na temat migracji koncentruje się na niepokoju związanym z odpływem specjalistów z Polski. W części podzielamy ten niepokój. Do Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej dochodzą sygnały od pracodawców różnych sektorów gospodarki o trudnościach ze znalezieniem pracowników. Jednak z jednostkowych lub lokalnych sytuacji nie powinniśmy wyciągać zbyt daleko idących wniosków dla całego kraju. W ewidencji bezrobotnych figuruje bowiem wiele osób o kwalifikacjach uznawanych za poszukiwane, dla przykładu: ponad 61 tys. murarzy, 28 tys. malarzy, 4,5 tys. informatyków i prawie 8 tys. pielęgniarek.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">W debacie na temat migracji pojawiają się opinie, że władze powinny zahamować odpływ pracowników. W tym kontekście należy stwierdzić, że głównym czynnikiem hamującym odpływ pracowników, a także przyciągającym pracowników zagranicznych, jest atrakcyjność zatrudnienia w danym kraju. Trzeba podkreślić, że nie ma administracyjnych ani prawnych sposobów na zatrzymanie osób, które chcą wyjechać, tak jak nie ma żadnego sposobu na powstrzymanie pracodawcy, jeżeli chce zatrudniać odpowiedniego dla swojej firmy fachowca. Obie te swobody wyboru należy rozpatrywać łącznie.</u>
          <u xml:id="u-7.9" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Rynek pracy dla specjalistów w niektórych zawodach w bardzo szerokim tempie zyskuje wymiar międzynarodowy. Prowadzone są na nim aktywne międzynarodowe rekrutacje, a nawet istnienie ograniczeń, takich jak na przykład zezwolenia na pracę, mam tu na myśli Niemcy, nie stanowią istotnej przeszkody. Naszym zadaniem jest więc wypracowanie metody zapewnienia polskiej gospodarce odpowiedniej ilości wykwalifikowanych pracowników z uwzględnieniem sytuacji na polskim i międzynarodowym rynku pracy. Ten kierunek jest bardziej efektywny niż poszukiwanie metod blokowania lub utrudniania wyjazdów polskich obywateli do pracy za granicę.</u>
          <u xml:id="u-7.10" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Panie Premierze! Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Rząd ma bardzo wyraźny, ale ograniczony wpływ na kształtowanie sytuacji na rynku pracy. Wpływ ten jest związany przede wszystkim z działaniem podległych mu służb oraz z podziałem dostępnych środków finansowych. Ograniczenia tego wpływu mają charakter ustrojowy, bowiem większość zadań związanych z kształtowaniem polityki regionalnej i lokalnej realizują samorządy odpowiedniego szczebla. Ten szczególny rządowo-samorządowy charakter zarządzania rynkiem pracy i jego polityką nakłada na ministra właściwego ds. pracy i polityki społecznej szczególne obowiązki w zakresie regulacji prawnych, jak i w zakresie bieżącej realizacji zadań. Istotnym zagadnieniem jest udział w kształtowaniu polityki rynku pracy tak ważnych partnerów, jak pracodawcy czy związki zawodowe. Mamy szereg narzędzi ułatwiających współdziałanie, a zawierane przy tej okazji kompromisy także kształtują bieżącą politykę. Oznacza to oczywiście, że rząd nie uchyla się od wzięcia na siebie całego ciężaru tworzenia prawno-organizacyjnych zasad i procedur realizacyjnych. Realizujemy postanowienia przyjętych i obowiązujących dokumentów programowych, określających zasady i kierunki polityki zatrudnienia i rynku pracy. Mam tu na myśli:</u>
          <u xml:id="u-7.11" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">- program działania rządu „Solidarne państwo”,</u>
          <u xml:id="u-7.12" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">- „Krajowy program reform na lata 2005–2008 na rzecz strategii lizbońskiej”,</u>
          <u xml:id="u-7.13" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">- „Krajowy plan działań na rzecz zatrudnienia na 2006 r.”.</u>
          <u xml:id="u-7.14" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Panie Premierze! Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Polski rynek pracy charakteryzuje nierównowaga popytu i podaży kwalifikacji. Zbyt wiele osób nie uzupełnia wiedzy i w rezultacie nie jest w stanie podjąć pracy w nowych dziedzinach wykorzystujących nowe technologie. Częstą przyczyną niedopasowania kwalifikacyjnego jest niewystarczająca współpraca powiatowych służb zatrudnienia z pracodawcami. Szkolenia oferowane bezrobotnym nie zawsze prowadzą do zatrudnienia. Efektywność ich jest obecnie niewystarczająca. Chcemy ją podnieść dwukrotnie. Następną barierą są zbyt niskie płace, które w porównaniu do cen mieszkań i kosztu ich wynajmu uniemożliwiają podejmowanie pracy w innych częściach kraju.</u>
          <u xml:id="u-7.15" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Zamierzenia rządu w zakresie poprawy sytuacji na rynku pracy koncentrują się obecnie na następujących zadaniach: skutecznym wdrożeniu działań określonych w dokumentach programowych; doskonaleniu regulacji prawnych; efektywnej realizacji sektorowego programu operacyjnego „Rozwój zasobów ludzkich”; dostosowywaniu kształcenia do potrzeb rynku pracy; zapobieganiu ubóstwu i wykluczeniu społecznemu.</u>
          <u xml:id="u-7.16" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Istotną rolę w realizacji zapisów programowych odegra negocjowana obecnie umowa społeczna „Gospodarka - Praca - Rodzina - Dialog”. Umowa ta stanowi, że działania będą skoncentrowane na wspieraniu tworzenia i utrzymania miejsc pracy, poprawie zdolności adaptacyjnych pracowników i przedsiębiorstw poprzez inwestowanie w kapitał ludzki, aktywizacji młodzieży bezrobotnej, aktywizacji zawodowej osób powyżej 50. roku życia, doskonaleniu instytucjonalnej obsługi rynku pracy, a także wzmocnieniu powiązań edukacji, gospodarki i rynku pracy. Myślimy również o możliwości dualnego kształcenia, a także rozwoju dialogu i partnerstwa społecznego dla zapewnienia równowagi na polskim rynku pracy.</u>
          <u xml:id="u-7.17" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Zadania te są związane z przygotowaniem nowych regulacji prawnych, w tym również ustawy o rynku pracy, która powinna wejść w życie z początkiem 2008 r. Analizując sytuację na polskim i europejskim rynku pracy, stwierdzamy, że obecnie najistotniejszym zagadnieniem jest jakość zasobów ludzkich. To ona decyduje o poziomie konkurencyjności każdej gospodarki, o poziomie zatrudnienia i o strukturach lokalnego bezrobocia. Rząd zaplanował szereg konkretnych zadań w tej dziedzinie, przewidzianych do realizacji jeszcze w 2006 r., i będzie je poszerzał w przyszłości. Minister pracy i polityki społecznej wspiera systemowe dostosowywanie kształcenia do potrzeb rynku pracy głównie poprzez: promowanie nowoczesnych form szkolenia zawodowego, diagnozowanie zapotrzebowania na kwalifikacje na rynku pracy, tworzenie, doskonalenie i upowszechnianie krajowych standardów kwalifikacji zawodowych, opartych na zidentyfikowanych wymaganiach pracodawców, stymulowanie działań instytucji szkoleniowych na rzecz podnoszenia jakości swej oferty edukacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-7.18" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">W 2006 r. kontynuowany jest Sektorowy Program Operacyjny „Rozwój zasobów ludzkich na lata 2004–2006”. Celem programu jest wsparcie usług zatrudnieniowych, integracyjnych i edukacyjnych oraz udzielanie kompleksowej pomocy skierowanej do różnych grup osób bezrobotnych na otwartym rynku pracy. Ponadto w 2006 r. kontynuowana jest realizacja projektów wdrażanych w ramach priorytetu drugiego Sektorowego Programu Operacyjnego „Rozwój zasobów ludzkich” o nazwie „Rozwój społeczeństwa opartego na wiedzy”.</u>
          <u xml:id="u-7.19" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Ważną rolę w prowadzeniu aktywnej polityki na rynku pracy odgrywa Fundusz Pracy. Prawidłowa gospodarka tym funduszem przekłada się na wzrost liczby osób podejmujących pracę. Kwoty środków Funduszu Pracy, jakie mogą być w danym roku budżetowym wydatkowane na finansowanie programów na rzecz przeciwdziałania bezrobociu oraz innych zadań, ustalane są corocznie przez Sejm w ustawie budżetowej. Zgodnie z ustawą o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy podział kwot środków Funduszu Pracy pomiędzy województwa na realizację programów na rzecz promocji zatrudnienia oraz ich fakultatywnych zadań dokonywany jest przez ministra właściwego do spraw pracy według algorytmu ustalonego przez Radę Ministrów. Natomiast podział środków Funduszu Pracy pomiędzy powiaty dokonywany jest według kryteriów określanych przez sejmiki wojewódzkie. Ponadto zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów w sprawie algorytmu podziału w dyspozycji samorządów wojewódzkich pozostaje kwota odpowiadająca 30% kwoty środków ustalonej dla województwa. Jest to kwota z przeznaczeniem na finansowanie programów regionalnych, głównie współfinansowanych z Europejskiego Funduszu Społecznego. Natomiast minister właściwy do spraw pracy posiada rezerwę w wysokości jedynie 10% środków Funduszu Pracy, przewidzianej w planie tego funduszu na finansowanie programów na rzecz przeciwdziałania bezrobociu. Rezerwa ta przeznaczona jest przede wszystkim na przyznawanie dodatkowych kwot środków Funduszu Pracy dla powiatów, na których terenie: nastąpiło znacznie pogorszenie sytuacji na rynku pracy, miały miejsce klęski żywiołowe o znacznym zakresie i skutkach, realizowane są programy dotyczące restrukturyzacji zatrudnienia na podstawie przepisów o pomocy publicznej dla przedsiębiorców o szczególnym znaczeniu dla rynku pracy oraz programów o wysokiej efektywności, w tym współfinansowanych ze środków Unii Europejskiej. Przewidziana na 2006 r. kwota 2,1 mld zł na finansowanie programów na rzecz przeciwdziałania bezrobociu jest najwyższa w dotychczasowym okresie funkcjonowania Funduszu Pracy. Przewiduje się, że dzięki tym środkom różnymi środkami aktywizacji zawodowej objętych zostanie w bieżącym roku około 800 tys. bezrobotnych, czyli o ponad 25% więcej niż w 2005 r. Nie oznacza to jednak, że środki Funduszu Pracy na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu będą w pełni zaspokajać istniejące potrzeby. Celem działania ministra pracy będzie systematyczne z roku na rok podnoszenie efektywności wykorzystania środków Funduszu Pracy przeznaczonych na aktywizację bezrobotnych na rynku pracy.</u>
          <u xml:id="u-7.20" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Rząd podjął bardzo aktywne działania w zakresie kształtowania polityki zatrudnienia i rynku pracy, jednak nasze wstąpienie do Unii Europejskiej i otwarcie rynków w 17 krajach Unii Europejskiej powoduje, że te działania nie rozwiązują wszystkich naszych problemów. Po 16 latach przerzucania kosztów transformacji systemowych na najbiedniejszych nadszedł czas na przyjęcie większej odpowiedzialności za kształtowanie i funkcjonowanie rynku pracy przez pracodawców. Chodzi tu o społeczną odpowiedzialność biznesu. Negocjowana umowa społeczna będzie najlepszą okazją do zrealizowania tego postulatu. Głównym celem naszego rządu jest osiąganie jak najwyższego, trwałego wzrostu gospodarczego i zatrudnienia oraz rosnącego poziomu życia społeczeństwa, przy utrzymaniu stabilizacji finansowej państwa. Zgodnie z aktualną oceną sytuacji rok 2006 będzie rokiem wzrostu zatrudnienia, spadku bezrobocia i realnego wzrostu płac.</u>
          <u xml:id="u-7.21" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Szanowni Państwo! Panie Premierze! Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Teraz przejdę do kolejnych dokumentów, do sprawozdania z realizacji „Krajowego planu działań na rzecz zatrudnienia na 2005 r.” oraz do omówienia podstawowych priorytetów zawartych w planie na rok 2006 r.</u>
          <u xml:id="u-7.22" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">„Krajowy plan działań na rzecz zatrudnienia na 2005 r.” był pierwszym tego rodzaju dokumentem przygotowanym w Polsce. Jego opracowanie wiązało się z przystąpieniem do Unii Europejskiej i pełnym włączeniem się Polski w realizację Europejskiej Strategii Zatrudnienia. Celem „Krajowego planu działań na rzecz zatrudnienia na 2005 r.” było stworzenie podstawy do zwiększenia efektywności realizacji działań zmierzających do poprawy sytuacji społeczno-gospodarczej Polski w kwestiach priorytetowych, to jest ograniczenia bezrobocia, wzrostu zatrudnienia i rozwoju zasobów ludzkich. Istotą „Krajowego planu działań na rzecz zatrudnienia” jest sformułowanie zadań państwa w zakresie promocji zatrudnienia, łagodzenia skutków bezrobocia oraz aktywizacji zawodowej. Jako podstawowe mierzalne cele „Krajowego planu działań na rzecz zatrudnienia na 2005 r.” przyjęto: zwiększenie popytu na pracę, obniżenie stopy bezrobocia do 15%, wzmocnienie instytucji rynku pracy, w tym podniesienie jakości świadczonych przez nie usług, rozwój aktywnych polityk rynku pracy na szczeblu regionalnym i lokalnym, wiążący się ze strukturą wydatków Funduszu Pracy, rozwój kapitału ludzkiego, m.in. poprzez kształcenie ustawiczne, rozwój sektora małych i średnich przedsiębiorstw i jego zdolności do tworzenia nowych miejsc pracy, aktywizację bezrobotnej młodzieży, wzmocnienie powiązań między gospodarką i rynkiem pracy a edukacją, realizację zadań na rzecz osób niepełnosprawnych, zwiększenie wskaźnika zatrudnienia bezrobotnych powyżej 50. roku życia, doskonalenie i rozwój instrumentów instytucji rynku pracy.</u>
          <u xml:id="u-7.23" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Wyniki realizacji „Krajowego planu działań na rzecz zatrudnienia na 2005 r.” w wielu przypadkach, zgodnie z założeniami, pokazują również, że niezbędne jest zwiększenie koordynacji polityki na rzecz zatrudnienia. Dla zdynamizowania skoordynowanej realizacji strategii lizbońskiej opracowany został „Krajowy program reform na lata 2005–2008”.</u>
          <u xml:id="u-7.24" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! „Krajowy plan działań na rzecz zatrudnienia na 2006 r.”, spójny jako dokument rządowy, przyczyni się do odczuwalnego wzrostu zatrudnienia i ograniczenia bezrobocia. Uwzględnia on bowiem wnioski wynikające z doświadczeń realizacji planu z ubiegłego roku i nowe tendencje, charakteryzujące rynek pracy w 2006 r. Idzie tutaj w szczególności o uwzględnienie takich kierunków działań, jak: aktywizacja zawodowa bezrobotnej młodzieży, wzmocnienie powiązań między gospodarką i rynkiem pracy a edukacją, kontynuacja działań na rzecz osób niepełnosprawnych, zwiększenie wskaźnika zatrudnienia bezrobotnych powyżej 50 roku życia, doskonalenie i rozwój instrumentów i instytucji rynku pracy, wzmocnienie kadry zajmującej się poradnictwem zawodowym, zatrudnionej w urzędach pracy i innych instytucjach rynku pracy, przezwyciężanie trudności związanych z rekrutacją i niezadowalającym wskaźnikiem uczestnictwa w niektórych realizowanych projektach, przy jednoczesnym występowaniu znacznie większej liczby zainteresowanych niż miejsc w innych projektach, nadanie priorytetu młodym bezrobotnym i długotrwale bezrobotnym w planowanych inicjatywach rynku pracy, zwiększenie koordynacji polityki na rzecz zatrudnienia. Oceny stopnia realizacji obydwu programów i rekomendacje wynikające z nich będą wykorzystane w merytorycznych założeniach „Krajowego planu działań na rok 2007”. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-7.25" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Dziękuję, pani minister.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Stanisława Szweda w celu przedstawienia sprawozdania komisji.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Bardzo proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełSprawozdawcaStanisławSzwed">Panie Marszałku! Pani Minister! Panie Premierze! Wysoka Izbo! W imieniu Komisji Pracy mam zaszczyt przedstawić sprawozdanie z rocznej realizacji zadań Krajowego Planu Działań na Rzecz Zatrudnienia na 2005 rok oraz o Krajowym Planie Działań na Rzecz Zatrudnienia na 2006 rok, zawarte w druku nr 663. Plan dotyczy druku nr 533.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PosełSprawozdawcaStanisławSzwed">Może zacznę od tego, że pierwszym kwestią w dyskusji na posiedzeniu komisji było to, że dla jednych materiał jest za bardzo obszerny, dla innych zaś jeszcze niewystarczający. Doświadczenia innych krajów, które realizują tego typu sprawozdania wynikające ze strategii lizbońskiej, są różne. Takie państwa, jak Anglia, Dania mają bardzo wąskie sprawozdania mówiące tylko o kierunkach polityki zatrudnieniowej. Przedstawiony plan jest dość szerokim materiałem. I tutaj w tej dyskusji nakładały się również oczywiście wątki obecnej sytuacji na rynku pracy, jako że z jednej strony odnosiliśmy się w sprawozdaniu do 2005 r., ale mówiliśmy również o planie działań na 2006 r. Może jeszcze powiem, jak w ogóle ten materiał jest skonstruowany. To jest materiał skonstruowany przez różne resorty, opracowania spływały do Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, które było koordynatorem tych prac. Ostatecznie to sprawozdanie zostało przyjęte przez Radę Ministrów. I myślę, że samo przedstawienie tego sprawozdania jest dosyć czytelne, podam tylko jeden przykład: Zadanie 1. Aktywizacja zawodowa młodzieży i planowane do 2006 r. objęcie corocznie około 500 tys. osób różnymi formami aktywizacyjnymi, podjęcie przez co najmniej 30% uczestników tych działań dalszej nauki lub pracy w okresie 6 miesięcy od ich zakończenia, zmniejszenie stopy bezrobocia wśród ludzi młodych z 41% w IV kwartale 2003 r. do 31% w końcu 2006 r. czy w 2005 r. objęcie nauką i pracą w ramach Ochotniczych Hufców Pracy około 30 tys. młodzieży i ukończenie przyuczenia do wykonywania określonej pracy przez 10 tys., uzyskanie przygotowania do egzaminów, znalezienie pracy dla 7 tys. absolwentów przez Ochotnicze Hufce Pracy. Mamy również powiedziane, jakie będą efekty, co uzyskamy. Na tym przykładzie podam: różnymi formami aktywizacji zawodowej zostało objętych więcej młodych osób niż 500 tys. planowane w „Krajowym planie działań na 2005 rok”. Niektóre województwa przekraczały wyznaczone plany, jeśli chodzi o liczbę aktywizacji osób. Największą popularnością wśród ludzi młodych cieszyły się staże zawodowe, których efektywność zatrudnienia była wysoka, np. w woj. śląskim - 43%, w woj. kujawsko-pomorskim - 39,4%, w woj. świętokrzyskim - 31,6%, w woj. lubuskim - 30%. Najskuteczniejszym instrumentem okazały się prace interwencyjne, np. efektywność w woj. śląskim - 78%. W III kwartale 2005 r. stopa bezrobocia wśród ludzi młodych wyniosła 36,3%, co oznacza spadek o 5% w porównaniu z IV kwartałem 2003 r. Przy zachowaniu obserwowanej tendencji spadkowej osiągnięcie w końcu 2006 r. zakładanej w krajowym planie działań stopy bezrobocia wśród ludzi młodych na poziomie 31% jest realne. W ramach Ochotniczych Hufców Pracy naukę i pracę podjęło 32 tys. młodych ludzi, a zatem więcej niż zakładano. Zawarte umowy o pracę w celu przygotowania zawodowego posiada ponad 29 tys. osób.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PosełSprawozdawcaStanisławSzwed">To jeden z przykładów, które są zamieszczone w tym sprawozdaniu. Oczywiście dzisiejsza informacja, którą przedstawiła pani premier, jest jeszcze bardziej optymistyczna, jako że to sprawozdanie dotyczy roku 2005. Ale również w tym materiale są zadania, gdzie planowano wykonanie, ale niestety nie uzyskano efektów. I to, co podnosili posłowie w czasie dyskusji, największym mankamentem tego materiału dotyczącego 2005 r. było to, że nie było komentarza, dlaczego nie uzyskano efektów. Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, które koordynowało te prace, wyjaśniło to w ten sposób, że poszczególni ministrowie czy ministerstwa, które były odpowiedzialne za dostarczenie materiałów, nie dostarczyły takiego uzasadnienia, stąd ministerstwo nie mogło wpisać odpowiedzi w tym temacie. Myślę, że to jest taki przykład, który trzeba będzie wykorzystać już w sprawozdaniu z działalności na rzecz zatrudnienia w 2006 r., ażeby te informacje były pełniejsze, jeśli chodzi o to, dlaczego nie ma odpowiedzi w danych punktach. Generalnie z tych zadań, które tutaj zostały przedstawione, w 2005 r. większość zadań częściowo lub w całości została wykonana.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#PosełSprawozdawcaStanisławSzwed">Na jakie najważniejsze problemy wskazywali posłowie w dyskusji? Przede wszystkim wróciła sprawa funkcjonowania służb zatrudnienia. Tak naprawdę to jest taka pierwsza, szersza debata, nieco opóźniona, dotycząca sytuacji na rynku pracy, od zmian ustrojowych, jeśli chodzi o usytuowanie służb zatrudnienia w Polsce. Po stworzeniu służb samorządowo-rządowych rola ministerstwa czy rządu, jeśli chodzi o oddziaływanie na funkcjonowanie służb zatrudnieniowych jest praktycznie bardzo mała. I tutaj należy podkreślić, że tylko 10% Funduszu Pracy jest w dyspozycji ministerstwa pracy, oczywiście ta rezerwa jest realizowana wyłącznie przez programy, które są przedkładane przez starostów. I też już o tym była mowa, ale jeszcze podkreślę, że jeśli chodzi o standardy zawartej strategii lizbońskiej i inne wytyczne, dokumenty Unii Europejskiej, to faktycznie, mimo że poprawia się działalność urzędów pracy, to w dalszym ciągu jesteśmy dość daleko, jeśli chodzi o standardy. Choćby dam taki przykład: jeśli chodzi o pośrednictwo pracy, mamy w Polsce 1650 pośredników, a obsługujemy ponad 2 mln bezrobotnych, jeśli do tego doliczymy osoby, które się rejestrują, wyrejestrowują, to można te liczby podwoić. Standard w Unii Europejskiej jest zdecydowanie większy i w Polsce potrzebne byłoby około 20 tys. pośredników pracy. Stąd ważne również jest to, co przygotowuje się w tej chwili w ministerstwie, żeby niepubliczne pośrednictwo pracy bardziej zaktywizować. Do tego oczywiście jest kwestia związana z doradztwem, tak żeby nie było takiego wrażenia, że urzędy pracy zajmują się tylko wypłatami zasiłków czy rejestracją bezrobotnych, ale żeby również świadczyły usługi. I stąd w tej dyskusji były również wnioski o to, żeby wrócić do koncepcji, ażeby urzędy pracy ponownie wróciły do administracji rządowej.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#PosełSprawozdawcaStanisławSzwed">Podnoszona była również ważna kwestia związana z edukacją, chodzi o szkolenia zawodowe. Wskazywano na to, że w okresie transformacji ostatnich lat szkolnictwo zawodowe zostało bardzo mocno ograniczone i dzisiaj niestety efekty tego są dość widoczne, gdyż zaczyna brakować ludzi, którzy mają przygotowanie techniczne zawodowe. Dlatego bardzo mocno była podkreślana kwestia powiązania funkcjonowania ministerstwa do spraw edukacji i ministerstwa do spraw pracy.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#PosełSprawozdawcaStanisławSzwed">Jednym z ważniejszych tematów, które były poruszane w związku z funkcjonowaniem publicznych służb zatrudnienia, był monitoring zawodów deficytowych i nadwyżkowych. Jest on wdrożony. Nie funkcjonuje jeszcze we wszystkich urzędach, ale będzie kontynuowany. To też jest ważny element walki z bezrobociem.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#PosełSprawozdawcaStanisławSzwed">Była również mowa o programie informatycznym Syriusz, który działa w ośrodkach pomocy społecznej. Ważne jest, aby ten program zadziałał też w urzędach pracy, tak byśmy mieli pełniejszą informację.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#PosełSprawozdawcaStanisławSzwed">Zwracano uwagę na programy, które dobrze wkomponowały się w te strategie, tj. program „Pierwsza praca” dla ludzi młodych. Jeśli mówimy o wykonaniu zadań, to ponad 600 tys. młodych ludzi w tym czasie zostało obsłużonych przez urzędy pracy. Program „Pierwsza praca”, jak również „Program 50+” dla ludzi dotkniętych długotrwałym... ludzi najstarszych, powyżej 55 roku życia, należy kontynuować.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#PosełSprawozdawcaStanisławSzwed">Jeżeli chodzi o zadania, które w tym planie... Jak powiedziałem, to sprawozdanie jest niezbędne, by Komisja Europejska mogła ocenić dany kraj członkowski, czy spełnia warunki do otrzymania środków z europejskiego funduszu strukturalnego, społecznego funduszu. Jest on potrzebny, żeby mogło to być kontynuowane, ale również do tego, aby można to było wykorzystać.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#PosełSprawozdawcaStanisławSzwed">Jak pani minister mówiła, strategia lizbońska zmieniła nam zakres działań. W tym celu został utworzony krajowy plan działań i krajowy plan reform na lata 2005–2018. Podam najważniejsze punkty, priorytety w obszarze polityki makroekonomicznej i budżetowej: konsolidacja finansów publicznych, poprawa zarządzania finansami publicznymi. W obszarze polityki mikroekonomicznej i strukturalnej: rozwój przedsiębiorczości, wzrost innowacyjności przedsiębiorstw, rozwój i modernizacja infrastruktury oraz zapewnienie warunków konkurencji w sektorach sieciowych. W obszarze polityki rynku pracy: tworzenie i utrzymanie nowych miejsc pracy oraz zmniejszanie bezrobocia, poprawa zdolności adaptacyjnych pracowników i przedsiębiorstw poprzez inwestowanie w kapitał ludzki. Te zadania oczywiście znajdują się również w „Krajowym planie działań na rzecz zatrudnienia na 2006 rok” i są rozpisane bardzo szczegółowo w tym sprawozdaniu.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#PosełSprawozdawcaStanisławSzwed">Wymienię najważniejsze punkty planu: aktywizacja młodzieży bezrobotnej - ten efekt jest, ale jeśli chodzi o wskaźniki bezrobotnej młodzieży do 25. roku życia, to mamy w tej chwili jedne z największych w Europie; aktywizacja zawodowa osób powyżej 50. roku życia, o czym już mówiłem, czyli programy skierowane do ludzi najstarszych. Ze sprawozdania jednoznacznie wynika, że jeżeli mówimy o ludziach młodych, o programach dla nich, to jesteśmy w czołówce, a jeśli chodzi o aktywizację zawodową ludzi najstarszych, to należy to jeszcze poprawić. Może w innej formie należy kontynuować „Program 50+”. Dalej mamy doskonalenie instytucjonalnej obsługi rynku pracy, mówiłem już o tym. Dyskusja o urzędach pracy jest potrzebna, trwają prace w ministerstwie nad nowelizacją ustawy, będą na pewno proponowane zmiany. Pani minister mówiła o tym na posiedzeniu komisji. Wzmocnienie powiązań edukacji z gospodarką i rynkiem pracy oraz rozwój dialogu i partnerstwa społecznego w celu zapewnienia równowagi na polskim rynku pracy. Tutaj najważniejszym elementem powinna być umowa społeczna, którą rząd chce zawrzeć z partnerami społecznymi. Maksymalizacja wykorzystania środków Europejskiego Funduszu Społecznego na efektywne programy rynku pracy.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#PosełSprawozdawcaStanisławSzwed">Priorytety „Krajowego planu działań na rzecz zatrudnienia na 2006 rok” jeśli chodzi o działania kierunkowe są podobne jak w 2005 r. Nie zmieniają się te kierunki. Czyli mamy tu: rozwój przedsiębiorczości, optymalizowanie dostępu do świadczeń prowadzących do wcześniejszej dezaktywacji pracownika, obniżenie obciążeń nakładanych na pracowników o najniższych dochodach, wdrożenie nowych rozwiązań organizacyjno-finansowych zapewniających zwiększenie dostępu do usług rynku pracy świadczonych na rzecz bezrobotnych, poszukujących pracy i pracodawców, wzbogacenie oferty i podwyższenie jakości usług świadczonych przez powiatowe i wojewódzkie urzędy pracy.</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#PosełSprawozdawcaStanisławSzwed">Wrócę do powiatowych urzędów pracy. Na pewno potrzeba jeszcze wzmocnienia tych służb. Jeśli chodzi o przyrosty zatrudnieniowe, to dotyczyło to głównie wojewódzkich urzędów pracy ze względu na to, że przejęły one zadania związane z wykorzystaniem funduszy europejskich. Dalej, poprawa informacji o rynku pracy i aktywizacja osób z grup znajdujących się w szczególnie trudnej sytuacji na rynku pracy. Bardzo ważna kwestia - aktywizacja zawodowa osób niepełnosprawnych, zwiększenie elastyczności i zróżnicowania form zatrudnienia i organizacji pracy, inwestowanie w kapitał ludzki, wzmocnienie finansowe funduszy pożyczkowych, poręczeniowych i kapitałowych. W sprawozdaniu zwracamy uwagę na to, że fundusze czy kredyty pożyczkowe, pożyczki udzielane przez Fundusz Pracy, przez urzędy powiatowe cieszą się dużą popularnością i na pewno jest to również kwestia tego, żeby te środki w budżecie były zdecydowanie większe. Dalej, tworzenie nowoczesnej sieci transportowej, poprawa dostępności mieszkań dla obywateli oraz budowa i modernizacja infrastruktury sanitarnej. To są priorytety, które są uwzględnione w sprawozdaniu za rok 2006. Tak jak w sprawozdaniu za 2005 rok, są to plany, które zostały przedstawione przez poszczególne resorty. W tabelach mamy informacje dotyczące wielkości nakładów, ich realizacji. Nie będę tego omawiał, ten materiał każdy z państwa otrzymał i może z niego skorzystać.</u>
          <u xml:id="u-9.13" who="#PosełSprawozdawcaStanisławSzwed">Podsumowując, Komisja Pracy, która rozpatrywała to sprawozdanie, przyjęła je przy 1 głosie przeciwnym i 3 osobach wstrzymujących się od głosu. Dlatego w imieniu Komisji Pracy wnoszę, aby Wysoka Izba przyjęła to sprawozdanie roczne z realizacji zadań „Krajowego planu działań na rzecz zatrudnienia na 2005 rok” oraz o „Krajowym planie działań na rzecz zatrudnienia na 2006 rok”, zawarte w druku nr 663. Dziękuję, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-9.14" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Włodzimierza Stępnia w celu przedstawienia projektu rezolucji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełWłodzimierzStępień">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt w imieniu wnioskodawców przedstawić paniom i panom posłom projekt rezolucji Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej do rządu RP zobowiązującej Radę Ministrów do podjęcia pilnych działań zmierzających do poprawy sytuacji na polskich rynku pracy.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PosełWłodzimierzStępień">Szanowni Państwo! Intencją tejże rezolucji jest spowodowanie podjęcia pilnych działań zmierzających do poprawy sytuacji na polskim rynku pracy. Zaniepokojeni odpływem kadr najlepiej wykwalifikowanych młodych ludzi, którzy wyjeżdżają w poszukiwaniu lepszej czy jakiejkolwiek pracy, co zagraża naszej gospodarce i jej przyszłości czy też obsłudze mieszkańców niektórych regionów w pewnych segmentach. Mam tu na myśli głównie odpływ białego personelu medycznego w części regionów oraz drastyczny spadek zatrudnienia w firmach budowlanych fachowców w takich zawodach, jak spawacz, dekarz, cieśla, oraz w innych związanych z realizacją budownictwa, wykorzystywanych w tej branży.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#PosełWłodzimierzStępień">Intencją tejże rezolucji jest wezwanie rządu RP do podjęcia działań zmierzających do stworzenia mechanizmów prozatrudnieniowej polityki społeczno-gospodarczej, które będą sprzyjać tworzeniu nowych miejsc pracy, zwalczaniu bezrobocia i zahamowaniu tych nieprzewidzianych skutków procesu emigracji zarobkowej.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#PosełWłodzimierzStępień">Proszę Państwa! Do przestawienia tego projektu skłoniło nas przekonanie, że jeśli chodzi o dyskusję nad sprawozdaniem rocznym z realizacji zadań „Krajowego planu działań na rzecz zatrudnienia na 2005 r.” oraz „Krajowego planu działań na rzecz zatrudnienia na 2006 r.”, nawiązując do informacji rządu na temat sytuacji i prognozowanych tendencji na rynku pracy w 2006 r., jakiś dokument winien być swoistym zwornikiem i podsumowaniem tej dyskusji, którą, mam nadzieję, za chwilę państwo wywołacie.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#PosełWłodzimierzStępień">Konieczność podjęcia tej rezolucji wynika również z naszego przekonania, które utwierdziło się w dniu dzisiejszym, że otóż przedstawiciele rządu wykazują wysoki stopień zadowolenia ze stanu, który mamy w zakresie wielkości i skali bezrobocia oraz przyrostu liczby miejsc pracy. Chcę powiedzieć, że oczywiście tego nie kwestionujemy, zauważamy, że wzrasta o pewną wielkość, wymienioną przez panią minister, liczba miejsc pracy, że wskaźnik bezrobocia spada. Natomiast zadajemy sobie pytanie, na ile ten postęp jest wynikiem aktywnej polityki gospodarczej rządu w ostatnich 9 miesiącach, a na ile jest skutkiem swoistych ech działań rządów w poprzedniej kadencji, skutkiem koniunktury obserwowanej we wszystkich nowych krajach, które weszły do Unii Europejskiej, i w jakim zakresie można ocenić pozytywnie politykę gospodarczą rządu. Mamy na względzie chyba znaną wszystkim państwu ankietę sondażu Business Centre Club. Na pytanie, jak pan/pani ocenia politykę gospodarczą rządu, 87% badanych oceniło tę politykę źle lub bardzo źle. To jest sygnał, który utwierdza nas w przekonaniu, że przypisywanie sobie działań, których tak naprawdę ten rząd jeszcze nie rozpoczął, i ocenianie, że pozytywne tendencje, które w zakresie rynku pracy w Polsce zaczęły się kształtować od kilku miesięcy, to skutek działań tej ekipy. Chcę również dodać, że w zakresie oceny promocji polskiego eksportu, jednego z elementów, który stanowi również motor napędowy polskiej gospodarki, jej wzrostu, aż 90% badanych uważa, że ta promocja jest niewystarczająca. To bardzo poważny głos środowiska, które decyduje o rozwoju naszej gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#PosełWłodzimierzStępień">Nie wchodząc w kwestie, które, mam nadzieję, będą w dniu dzisiejszym w tej ważnej i oczekiwanej od kilku miesięcy debacie poruszane - ja sam i koledzy z klubu zamierzamy w jej trakcie wchodzić w szczegóły - chciałbym państwu rekomendować tę rezolucję, albowiem kwestia współpracy wszystkich klubów parlamentarnych, wszystkich posłów w zakresie popierania działań zmierzających do poprawy sytuacji na polskim rynku jest moim zdaniem fundamentalna i nie powinna stanowić pola, na którym dokonują się polityczne podziały. Oczywiście możemy różnić się w ocenie działań rządu w tym obszarze. Natomiast klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej wspierał, wspiera i będzie wspierał wszystkie inicjatywy i oczekuje na takie inicjatywy rządowe, które będą służyły tworzeniu dobrego prawa gospodarczego, a więc czegoś, co jest podstawą, żeby mówić o aktywnej polityce i zwalczaniu bezrobocia.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#PosełWłodzimierzStępień">Bardzo serdecznie państwa zachęcam do poparcia tej rezolucji, bo w swej istocie mobilizuje ona rząd i nawet nie dokonuje wartościowania i oceny tych działań, natomiast zwraca uwagę, że należy podjąć wiele pilnych działań, których nie podjęto. W uzasadnieniu przedstawiamy w pewnym uogólnieniu te działania. Nie odnosimy się natomiast do zagrożeń, które się w ostatnim czasie pojawiły, które również były podstawą do pisania tego projektu rezolucji. Mam tu na myśli niepokojące sygnały, jakie dotarły do nas z Włoch, brak należytej ochrony prawnej naszych pracowników, którzy byli poddawani swoistemu terrorowi w miejscach zakwaterowania, ocenianych przez niektórych jako obozy pracy niewolniczej. Również o tym zamierzamy mówić w trakcie dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#PosełWłodzimierzStępień">Nie przeciągając natomiast tej rekomendacji, bardzo proszę o poparcie tej rezolucji. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Wysoka Izbo! Sejm ustalił w łącznej dyskusji nad tymi punktami porządku dziennego podział czasu pomiędzy kluby i koło, w zależności od ich wielkości, w granicach od 6 do 57 minut, tj. debatę krótką przedłużoną.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Wolę zabrania głosu wyraziła pani minister pracy i polityki społecznej Anna Kalata.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Bardzo proszę, pani minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Chciałabym się odnieść do przedstawionej przez pana posła Stępnia rezolucji w kontekście złożonej wcześniej informacji na temat sytuacji i prognozowanych tendencji na rynku pracy na 2006 r.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Projekt tej rezolucji jest niezrozumiały i nie za bardzo wiadomo, do jakich działań autorzy tego projektu chcą zmobilizować rząd. Czy mamy zabronić wyjeżdżać naszym obywatelom za granicę? Fakty już przedstawiałam, ale jeszcze o tym powiem. W końcu lipca 2006 r. w rejestrach bezrobotnych znajdowało się 2443 tys. osób, o 13% mniej niż w analogicznym okresie roku 2005. Wskaźnik bezrobocia wyniósł 15,7%, osiągając poziom najniższy od wielu lat. Istotne znaczenie przypisać należy ożywieniu gospodarczemu, jednak spadek poziomu bezrobocia nigdy nie był tak wyraźny jak w ostatnich miesiącach. I ta tendencja spadkowa ma już wiele cech o charakterze trwałym. Na te pozytywne przejawy na rynku pracy, czyli spadek bezrobocia, w istotny sposób wpływa wzrost wydatków na aktywne programy rynku pracy. Wzrost w ostatnim okresie nakładów finansów na aktywne formy przeciwdziałania skutkom bezrobocia miał wpływ na zwiększenie się liczby ofert pracy subsydiowanej oraz szkoleń i staży, a także na liczbę projektów przygotowania zawodowego w miejscu pracy. Nastąpiła także wyraźna zmiana na lepsze w obszarze zainteresowania podejmowaniem własnej działalności gospodarczej przez osoby bezrobotne. Zwiększył się poziom wykorzystania środków z funduszy unijnych i nastąpiła poprawa jakości i zasobów pracy. Powyższa konstatacja, będąca wynikiem analizy danych o bezrobociu rejestrowanym, potwierdza się w wynikach badań aktywności ekonomicznej ludności. Podobne wnioski możemy wyciągnąć, oceniając liczbę osób pracujących, najwyższą obecnie od pięciu lat, i wzrost przeciętnego zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Wysoka Izbo! Migracje zarobkowe są stałym elementem otwartego rynku pracy. Otwarcie europejskiego rynku pracy dla polskich pracowników spowodowało tę samą tendencję, którą - na znacznie bardziej masową skalę - obserwowano już ponad sto lat temu. Ludzie, którzy dostrzegali lepszą dla siebie perspektywę, wyjeżdżali za granicę do pracy, zmieniając także miejsce zamieszkania. W tym kontekście kraj pochodzenia może stać się na powrót krajem przeznaczenia tylko wówczas, gdy zmienią się na lepsze warunki pracy i koszty utrzymania.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Wydaje się zatem, że należy przyjąć do wiadomości fakt, że skoro uznaliśmy swobodny przepływ osób za zasadę, to teraz powinniśmy być konsekwentni, nie żądając, aby Rada Ministrów podejmowała administracyjne działania ograniczające migrację. Przykład Irlandii wskazuje na to, że późniejsze powroty migrantów, lobbing w kraju przeznaczenia na rzecz kraju ojczystego, lokowanie pieniędzy w inwestycjach podejmowanych w kraju pochodzenia i tym podobne nie są ani nadzwyczajne, ani rzadkie.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Odrębną sprawę stanowi wiedza o liczbach. Niestety, nie mamy dobrego źródła informującego o tym, ile osób i z jakimi kwalifikacjami opuściło granice, opieramy się na szacunkach i nie jest to jedynie problem naszego kraju. W Europie i Stanach Zjednoczonych w ostatnim czasie podjęto nie mniej niż 30 poważnych badań nad migracjami i w żadnym przypadku nie ustalono dokładnej liczby migrujących z zamiarem podjęcia zatrudnienia za granicą i, co ważne, realizujących ten zamiar. Pozostaje natomiast pytanie, co zrobić z wyciekającymi z rynku pracy wykwalifikowanymi pracownikami? Rząd docenia ten rodzaj niebezpieczeństwa, zwłaszcza w jego wymiarze krótkookresowym, kiedy sektorowo powstają rzeczywiście wąskie gardła w obszarach wysokich kwalifikacji. Jednak ich usunięcie musi nastąpić w taki sam sposób, w jaki stało się to w innych krajach, z tym tylko zastrzeżeniem, że byłoby wskazane nie powtarzać błędów poczynionych przez innych. Przede wszystkim należy zadbać o to, aby wysokie kwalifikacje były odpowiednio wynagradzane, to znaczy, aby posiadacz lepszej wiedzy mógł ją korzystnie dla siebie sprzedać. Nie znaczy to, że musimy płacić wysokiej klasy inżynierowi w Polsce tyle samo, ile uzyska w starej Europie. Wydaje się, że kompromis będzie do uzyskania, ale musimy mu stworzyć warunki do tego, aby zechciał się zastanowić nad rachunkiem korzyści, w przeciwnym przypadku będziemy stratni.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Warto ponadto zauważyć, że jednocześnie z wyjazdami ciągle notujemy w rejestrach urzędów pracy ponad 100 tys. pracowników różnych poszukiwanych branż budowlanych, w tym, panie pośle, i dekarzy, i cieśli, blisko 40 tys. kierowców - o tym już mówiłam poprzednio - ponad 8 tys. pielęgniarek i położnych. Jeżeli jest prawdą, że nadal są to osoby bezrobotne, to będziemy powodować, aby ich kwalifikacje zostały wykorzystane, a jeżeli nie są, należy zweryfikować ich status. W obydwu przypadkach musimy liczyć nie na rząd, ale na sprawność publicznych służb zatrudnienia i ich współpracę z pracodawcami, bowiem narzędzia prawne istnieją.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Wspomniane wyżej trudności związane z pozyskaniem danych na temat rzeczywistej skali zatrudnienia Polaków za granicą owocują jednak kreowaniem w niektórych wypadkach mylących ocen sytuacji i sensacyjnych doniesień o skali migracji. Przykładem tego może być rzucona na początku ze znakiem zapytania, a potem powielana już bez wątpliwości liczba 2 mln Polaków, którzy rzekomo wyjechali do pracy za granicą po rozszerzeniu Unii Europejskiej. Podawanie nieznajdujących oparcia w dostępnych danych szacunków nie sprzyja poważnej debacie na temat migracji, lecz tworzy jedynie szkodliwy szum informacyjny. W szczególności na przykładzie doświadczeń holenderskich i irlandzkich można zauważyć, że faktyczna liczba obywateli Polski, którzy są obecni na rynku pracy innych państw lub też zdecydowali się na dłuższy pobyt, jest kilkakrotnie niższa niż liczba osób, które się na tym rynku pojawiły. W Irlandii, do której rynku pracy Polacy mają swobodny dostęp, od maja 2004 r. do lutego 2006 r. polscy obywatele uzyskali około 105 tys. numerów identyfikacji ubezpieczeniowej, jednakże skalę zatrudnienia w maju 2006 r. władze irlandzkie oceniały na około 35 tys. W Holandii, która wymaga zezwoleń na pracę, w ciągu 2005 r. zezwoleń wydano 26,5 tys. dla obywateli Polski, natomiast liczba zamieszkałych tam Polaków wzrosła w tym okresie jedynie o 5,8 tys. osób. Największe znaczenie ma i największe budzi emocje Wielka Brytania. W państwie tym funkcjonuje system rejestracji pracowników, w którym obywatele nowych państw członkowskich Unii Europejskiej są obowiązani się rejestrować. W oparciu o ten system dysponujemy liczbą Polaków, którzy podjęli pracę, czy też - bardziej ściśle - zarejestrowali się w systemie. Od maja 2004 r. do marca 2006 r. było ich 228 tys. Jednak brytyjski system nie przewiduje wyrejestrowywania się osób, które kończą zatrudnienie. Z pewnością część z tych 228 tys. już jest w kraju. Dane z innych państw, które prowadzą rejestrację, za 2005 r. przedstawiają się następująco (wymienię państwu w tysiącach): Szwecja - 3 tys., Czechy - 13 tys., Cypr - 2 tys., Hiszpania - 11 tys., Grecja - 1,5 tys., Niemcy - 322 tys., Włochy - 33 tys., Francja - prawie 10 tys., Austria - 19 tys., Norwegia - 23 tys., Belgia - 3,4 tys. Jakkolwiek liczby te nie obrazują rzeczywistej skali zatrudnienia Polaków poza granicami kraju, to jednak nie dają one podstaw do szacowania, że 2 mln obywateli wyjechało z Polski. Ponadto gdyby liczba ta była prawdziwa, inaczej przedstawiałby się wskaźnik przeciętnego zatrudnienia.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Rada Ministrów, a w jej składzie minister właściwy do spraw pracy i polityki społecznej mają ograniczony wpływ na kształtowanie sytuacji na rynku pracy. Kształtowanie to jest związane z możliwością wpływania, do pewnego stopnia, na kierunki działania podległych służb oraz na redystrybucję dostępnych środków finansowych. Tu już nie będę szerzej mówić, ponieważ w informacji powiedziałam to dosyć szczegółowo.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">W konsekwencji obecna redakcja omawianej rezolucji nie pozwala na przyjęcie postulowanych w niej działań przez adresata, zwłaszcza w obrębie bliżej nieokreślonych mechanizmów pomieszczonych w jednym zdaniu, ale w rzeczywistości całkowicie różnych tak co do zakresu, jak struktury i funkcji. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Dziękuję, pani minister.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Proszę o zabranie głosu panią poseł Beatę Mazurek, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PosełBeataMazurek">Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt wystąpić w imieniu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość w sprawie informacji rządu na temat sytuacji i prognozowanych tendencji na rynku pracy w roku 2006. Dobrze się stało, że w warunkach debaty plenarnej dyskutujemy nad dokumentem i nad problemem. Takiej debaty nie było od roku 1998, a więc od czasu, w którym decydowano o kształcie i organizacji publicznych służb zatrudnienia.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PosełBeataMazurek">Niewątpliwie obecna sytuacja na rynku pracy jest trudna, pomimo systematycznego spadku liczby bezrobotnych, jak i stopy bezrobocia. W prezentowanej informacji dosyć obszernie przedstawiono dane statystyczne dotyczące bieżącej sytuacji na rynku pracy, a pozytywna diagnoza problemu daje szansę na to, że wyzwania, jakie stoją przed rynkiem pracy w Polsce, trafnie zostały zdefiniowane w planowanych działaniach rządu, których celem jest poprawa sytuacji na rynku pracy, a tym samym trwałe, systematyczne zmniejszanie liczby osób bezrobotnych.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#PosełBeataMazurek">Analizując obecną sytuację na rynku pracy w kontekście omawianego materiału, należy zwrócić uwagę, słusznie, że w sferze aktywności zawodowej trudna sytuacja na rynku pracy jest problemem szalenie złożonym. Istotnym, jeśli nie zasadniczym czynnikiem, który decyduje o aktywności zawodowej ludności, jest wiek. Tymczasem z prezentowanego materiału wynika, że mamy społeczeństwo starzejące się, w którym z jednej strony wyrasta odsetek osób dobrze wykształconych, ale wzrasta też liczba osób korzystających z niezarobkowych źródeł utrzymania, a spada liczba osób utrzymujących się z pracy. Jednak pomimo tych niekorzystnych zmian wzrosło przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw - dotyczy to na przykład handlu i napraw czy obsługi nieruchomości i firm - spadek zaś odnotowano na przykład w budownictwie. Zmienia się również struktura pracujących. Ich liczba ulega zmniejszeniu w rolnictwie, a wzrasta w usługach i przemyśle. Wzrasta zatrudnienie w sektorze prywatnym, a spada w publicznym. Stałą cechą polskiego rynku pracy jest również jego sezonowość oraz zróżnicowanie terytorialne.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#PosełBeataMazurek">Niewątpliwie pozytywnym zjawiskiem zauważalnym w ostatnim czasie jest spadkowa tendencja poziomu bezrobocia i stopy bezrobocia, znacznie wyższe odpływy z bezrobocia oraz zwiększająca się systematycznie od 2001 r. liczba ofert pracy zgłaszanych do urzędów pracy. Z kolei za negatywne zjawiska uznać należy wzrost zatrudnienia w szarej strefie, nawet przy spadku bezrobocia, oraz to, że nadal stopa bezrobocia w Polsce jest najwyższa wśród krajów członkowskich Unii Europejskiej. I o ile za pozytywne zjawisko można uznać migrację osób szczególnie zagrożonych bezrobociem na polskim rynku pracy, a więc młodych i długotrwale bezrobotnych, o tyle negatywnym efektem jest migracja osób wysoko wykwalifikowanych.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#PosełBeataMazurek">Analizując obecną sytuację na rynku pracy, warto zauważyć, że środki finansowe Funduszu Pracy przeznaczone na ograniczanie skutków bezrobocia oraz aktywne formy zwalczania bezrobocia w planie na 2006 r. w kwocie 2100 mln przeznaczone są na finansowanie programów na rzecz przeciwdziałania bezrobociu. Jest to, proszę państwa, najwyższa kwota w dotychczasowym okresie funkcjonowania Funduszu Pracy, co oczywiście nie oznacza, że w pełni zaspokaja istniejące potrzeby. Kwota ta mogłaby być również wyższa, gdyby nie zadłużenie Funduszu Pracy powstałe w latach 2000–2004. Poza Funduszem Pracy wsparciem dla polskiego rynku pracy jest również Europejski Fundusz Społeczny, którego efektywne użycie do rozwiązywania problemów polskiej polityki społecznej jest szczególnie istotne.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#PosełBeataMazurek">Prezentowana informacja rządu na temat sytuacji na rynku pracy nie zawiera, jak sądzę, istotnych informacji w zakresie diagnozy, m.in. instytucjonalnej obsługi rynku pracy i problemów, które się w tej sferze pojawiają, bądź stwierdzenia, że ich nie ma. Nie zawiera również informacji na temat bezrobotnych osób niepełnosprawnych. Nie wspomniano o Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, który też oddziałuje na rynek pracy. Niemniej można to tłumaczyć tym, że tak naprawdę nie ma żadnej metodologii, która określałaby informacje czy priorytety, według których informacje na temat aktualnej sytuacji na rynku pracy miałyby być opracowywane.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#PosełBeataMazurek">Optymizmem napawają natomiast przedstawione w materiale prognozowane trendy na rynku pracy w 2006 r., z których wynika, że ten rok będzie rokiem wysokiego wzrostu zatrudnienia, wyższego realnego wzrostu płac i spadku bezrobocia.</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#PosełBeataMazurek">Za niepokojące można uznać wyzwania, które zostały zdefiniowane w „Narodowej strategii wzrostu zatrudnienia i rozwoju zasobów ludzkich w latach 2000–2006”, bo pozostają nadal aktualne jako wyzwania dla polskiego rynku pracy. Rządy się, proszę państwa, zmieniają, a bezrobocie, choć spada, ale jest i problemy pozostają. Również trudna jest sytuacja młodzieży na rynku pracy i związane z tym od lat niedostosowanie systemów edukacji, a nawet szkoleń do potrzeb rynku pracy. Nie bez znaczenia dla polskiego rynku pracy są również wyzwania wynikające z realizacji strategii lizbońskiej, koncentrujące się przede wszystkim na wzroście poziomu zatrudnienia i problematyce szeroko rozumianej jakości pracy. I tu drobna uwaga: pojęcie jakości pracy w ujęciu strategii lizbońskiej obejmuje warunki pracy, płace, bilans czasu pracy i życia osobistego, jakość produktu wytwarzanego w toku pracy, szeroko rozumiane środowisko pracy, ubezpieczenia etc. Jest to konglomerat istotnych zjawisk w obszarze zatrudnienia i otoczenia.</u>
          <u xml:id="u-15.8" who="#PosełBeataMazurek">Przechodząc do informacji na temat działań rządu mających na celu poprawę sytuacji na rynku pracy, należy przede wszystkim powiedzieć, że choć bezrobocie spada, to rząd ma świadomość tego, że sytuacja na rynku pracy jest trudna, a tempo zmian ciągle zbyt wolne, stąd jego, czyli rządu, wola podjęcia zdecydowanych działań zmierzających do poprawy tej sytuacji. Niezbędna jest więc konsekwentnie realizowana prozatrudnieniowa polityka gospodarcza, którą będą określały dokumenty takie, jak program działania rządu „Solidarne państwo”, eksponujący wzmocnienie dialogu oraz przygotowanie projektu umowy społecznej „Gospodarka - Praca - Rodzina - Dialog”, oraz krajowy program reform na lata 2005–2008, który przedkłada cele strategii lizbońskiej na priorytety narodowe - a celem podstawowym, przypomnę, jest stworzenie większej liczby lepszych miejsc pracy oraz zachowanie spójności społecznej.</u>
          <u xml:id="u-15.9" who="#PosełBeataMazurek">Rząd zakłada, co wynika z analizowanego dokumentu, że ujęte w krajowym programie reform kierunki działań będą konkretyzowane w rocznych krajowych planach działań na rzecz zatrudnienia. Rząd zakłada również analizę istniejących przepisów prawnych i ich zmianę prowadzącą do zwiększenia efektywności publicznych służb zatrudnienia.</u>
          <u xml:id="u-15.10" who="#PosełBeataMazurek">Jednakże rzeczą najistotniejszą, która ma wpływ na rynek pracy, jest gospodarka. Utrzymanie wysokiego tempa wzrostu gospodarczego oraz zmiana systemu podatkowego związana z obniżeniem pozapłacowych kosztów pracy są warunkiem koniecznym dla uzyskania wzrostu zatrudnienia. W tych dziedzinach rząd będzie również podejmował konkretne działania, o których była dzisiaj mowa.</u>
          <u xml:id="u-15.11" who="#PosełBeataMazurek">Utrwalaniu dobrych tendencji na rynku pracy mają służyć również: modernizacja i rozwój polityki wobec wsi i rolnictwa, efektywna realizacja Sektorowego Programu Operacyjnego „Rozwój zasobów ludzkich”, działania dostosowujące kształcenie do potrzeb rynku pracy, o czym także możemy dowiedzieć się z prezentowanego dzisiaj przez panią minister materiału. Materiału konkretnego i rzetelnego, przyjętego również - po dyskusji - przez członków Komisji Pracy.</u>
          <u xml:id="u-15.12" who="#PosełBeataMazurek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu klubu PiS wnoszę o przyjęcie informacji rządu na temat sytuacji i prognozowanych tendencji na rynku pracy w roku 2006.</u>
          <u xml:id="u-15.13" who="#PosełBeataMazurek">Pozwolicie również państwo, że w imieniu Klubu Parlamentarnego PiS wniosę o przyjęcie sprawozdania rocznego z realizacji zadań „Krajowego planu działań na rzecz zatrudnienia na 2005 r.” oraz o „Krajowym planie działań na rzecz zatrudnienia na 2006 r.”. Sprawozdanie roczne jest wykonaniem polskich zobowiązań wynikających na 2005 r. z wytycznych strategii lizbońskiej dotyczących zatrudnienia i jest pierwszym dokumentem przygotowanym w Polsce na potrzeby unijnego rynku pracy. I choć w sprawozdaniu są pewne luki, jeśli chodzi o wykonanie zadań, to realistycznie patrząc, należy przypuszczać, że zawinił tu brak doświadczenia, wynikający z wad tak na poziomie planowania, jak i wykonania. Jednakże o szczegółach tego punktu będzie mówiła moja koleżanka klubowa, pani poseł Maria Zuba.</u>
          <u xml:id="u-15.14" who="#PosełBeataMazurek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! W imieniu klubu PiS wnoszę również o odrzucenie projektu rezolucji zobowiązującej Radę Ministrów do podjęcia pilnych działań zmierzających do poprawy sytuacji na polskim rynku pracy.</u>
          <u xml:id="u-15.15" who="#PosełBeataMazurek">Przyjęcie Polski do Unii Europejskiej spowodowało otwarcie europejskiego rynku pracy dla polskich pracowników i jeszcze nie tak dawno dzisiejsi wnioskodawcy rezolucji wnosili o bezwarunkowe otwarcie rynku pracy dla Polaków przez państwa członkowskie Unii Europejskiej. Skoro tak się stało - choć częściowo, a nie całkowicie - to powinniśmy być w tym konsekwentni i nie powinniśmy domagać się od rządu, aby podejmował decyzje i działania, które tę migrację ograniczą. Należy zdawać sobie sprawę, że tak naprawdę migracje zarobkowe były, są i będą stałym elementem globalnego rynku pracy. Nie byłabym tu sobą, gdybym nie dodała: dobrze, że one tak naprawdę dają możliwość powrotu do kraju, a nie tylko biletu w inną stronę; to już miało miejsce i wtedy nikt żadnej rezolucji w tym temacie nie wnosił.</u>
          <u xml:id="u-15.16" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-15.17" who="#PosełBeataMazurek">Odrębną kwestią są natomiast liczby, a także pytanie, jak zapobiec odpływowi ludzi z wysokimi kwalifikacjami z polskiego rynku pracy. Otóż, Wysoka Izbo, zdaniem Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej, a ściślej Departamentu Analiz i Strategii, nie ma wiarygodnych danych informujących o tym, ile osób i z jakimi kwalifikacjami wyjechało z naszego kraju. Mówienie zatem, a tak jest w uzasadnieniu rezolucji, o milionach osób opuszczających Polskę bez wskazania źródeł tych danych jest nadużyciem. Jakie są wskaźniki, jakie są dane, o tym częściowo powiedziała już pani minister. Gdy zaś chodzi o powstrzymanie niekorzystnych migracji, nie jest potrzebna rezolucja, a konsekwentna realizacja tego wszystkiego, co zapisane jest w druku nr 620 i o czym nam dzisiaj powiedziała pani minister, a także uzyskiwanie pewnego kompromisu, tak jak to miało miejsce w przypadku sytuacji w służbie zdrowia - pomimo że protest był zaostrzony, doszło do porozumienia, kompromis ze strony rządu był i ze strony grupy zawodowej medycznej, ogólnie rzecz mówiąc, też.</u>
          <u xml:id="u-15.18" who="#PosełBeataMazurek">Z tych względów wnoszę w imieniu klubu Prawo i Sprawiedliwość o odrzucenie projektu proponowanej rezolucji. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-15.19" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Dziękuję bardzo pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Jerzego Budnika, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosełJerzyBudnik">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Pani Minister! Nie ma pani minister, mam nadzieję, że zaraz dotrze na salę plenarną.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PosełJerzyBudnik">Mam zaszczyt odnieść się w imieniu Klubu Parlamentarnego Platforma Obywatelska do informacji rządu na temat sytuacji i prognozowanych tendencji na rynku pracy w 2006 r. (druk nr 620) oraz projektu rezolucji zobowiązującej Radę Ministrów do podjęcia pilnych działań zmierzających do poprawy sytuacji na polskim rynku pracy (druk nr 780). Moją wypowiedź dotyczącą oceny informacji rządu z druku nr 620 uzupełni mój kolega klubowy pan poseł Sławomir Piechota. Natomiast do sprawozdania z realizacji zadań „Krajowego planu działań na rzecz zatrudnienia na 2006 r.” wraz ze stanowiskiem Komisji Pracy w imieniu klubu parlamentarnego odniesie się moja koleżanka klubowa pani poseł Katarzyna Mrzygłocka.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PosełJerzyBudnik">Przechodzę do omówienia druku nr 620: Informacja rządu na temat sytuacji i prognozowanych tendencji na rynku pracy w 2006 r. Zacznę od ogólnej uwagi. Szkoda, że to, co najważniejsze, to, na co niecierpliwie czekaliśmy od 9 miesięcy, czyli plan działań rządu na rzecz poprawy sytuacji na rynku pracy, wypełnia zaledwie jedną czwartą omawianej informacji, a trzy czwarte zajmuje opis i analiza sytuacji bieżącej na polskim rynku pracy, omówienie wybranych wytycznych odnowionej strategii lizbońskiej i aneks statystyczno-graficzny. Opis i analiza sytuacji bieżącej są oczywiście ważne, zarówno w części dotyczącej aktywności zawodowej, stanu bezrobocia, struktury wieku i wykształcenia osób pozostających bez pracy, jak i zatrudnienia nierejestrowanego, ale ważniejsze są wnioski, jakie z tego opisu i z tej analizy wynikają dla polityki rządu w zakresie walki z bezrobociem. W omawianej informacji tych wniosków niestety jak na lekarstwo. Za chwilę do tego tematu wrócę.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#PosełJerzyBudnik">Jaka jest obecnie sytuacja na polskim rynku pracy? Z informacji rządu, który opiera się na wynikach Narodowego Spisu Powszechnego oraz danych GUS, wynika, że populacja aktywnych zawodowo w Polsce zaledwie o 10 punktów procentowych przewyższa zbiorowość bierną zawodowo. Z tych samych źródeł możemy się dowiedzieć, że zmniejszył się odsetek ludności w wieku przedprodukcyjnym z 29,9% do 23,2%, wzrósł natomiast odsetek ludności w wieku produkcyjnym z 57,6% do 61,8%, przy czym wzrost ten dotyczył wyłącznie osób w wieku niemobilnym - 45–59/64 lat. Powoduje to poważny problem na rynku pracy, bo w grupie bezrobotnych znacząco zwiększa się udział osób, które nie są skłonne ani do zmiany zawodu, ani miejsca zamieszkania, ani miejsca pracy. Na domiar złego w Polsce odsetek ludności w wieku poprodukcyjnym wzrósł z 12,5% do 15%. Na ten budzący niepokój obraz sytuacji na polskim rynku pracy nakłada się niekorzystne zwiększenie się liczby osób korzystających z niezarobkowych źródeł utrzymania - z 17% do 28%, oraz towarzyszący temu spadek liczby osób utrzymujących się z pracy z 45,4% do 32,3%. Jest to spowodowane procesem starzenia się naszego społeczeństwa, co staje się w Polsce bardzo poważnym wyzwaniem.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#PosełJerzyBudnik">Na tle wyżej wymienionych zmian demograficznych niekorzystnie oddziaływających na rynek pracy nie można zadowolić się spadkiem bezrobocia z 17,1% na koniec IV kwartału 2004 r. do 16,7% na koniec IV kwartału 2005 r.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#PosełJerzyBudnik">Stopa bezrobocia w Polsce utrzymuje się wciąż na najwyższym poziomie wśród krajów Unii Europejskiej. Powtarzam: w tej niechlubnej statystyce zajmujemy ostatnie, 25. miejsce wśród krajów Unii Europejskiej. Nawet jeśli uda nam się osiągnąć stopę bezrobocia na koniec 2006 r. poniżej 15% - pani minister mówi o 15% - wciąż będziemy to mało zaszczytne miejsce okupować, bo w krajach, które są przed nami, bezrobocie też maleje. Na koniec tego roku bez pracy wciąż pozostawać będzie prawie 2,5 mln Polaków. Trzeba przy tym pamiętać, że gdyby nie swobodny przepływ osób w ramach Unii Europejskiej bezrobocie w Polsce byłoby jeszcze większe. Przyjmuje się, że w roku 2005 legalną, stałą pracę w krajach Europejskiego Obszaru Gospodarczego podjęło około 330 tys. osób. Ilu Polaków pracuje na czarno, dokładnie nie wiemy. Przyznała to przed chwilą pani minister Kalata. Prawdopodobnie jest ich jednak milion, a gdyby doliczyć do tej liczby wyjeżdżających na roboty sezonowe, w tym także studentów, to okazałoby się, że całkiem możliwe, że w tej chwili w krajach unijnych pracuje około 2 mln Polaków.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#PosełJerzyBudnik">O zatrudnieniu Polaków w krajach Europejskiego Obszaru Gospodarczego nie można mówić jednoznacznie pozytywnie. Jeżeli nawet przeważają wśród zatrudnionych osoby, dla których praca za granicą była jedyną szansą wyjścia z bezrobocia i zapewnienia sobie i rodzinie stałego źródła utrzymania, to nie sposób nie dostrzec, że coraz częściej za granicę wyjeżdżają z Polski osoby wysoko wykwalifikowane, twórcze, kreatywne, mające u nas zatrudnienie. Zamieniają one gorzej płatną pracę w Polsce na lepiej płatną, a do tego dającą perspektywy rozwoju zawodowego pracę za granicą. Negatywne skutki odpływu wysoko wykwalifikowanych kadr w wyniku tego zjawiska odczuwa już w Polsce służba zdrowia, sektor budownictwa, sektor stoczniowy, rolnictwo i przemysł rolno-spożywczy. Migrujących z Polski pracowników coraz trudniej w Polsce zastąpić. Niedobory, które zaczynają w tych sektorach występować, już stają się groźne, a za rok-dwa, jeśli nic się nie zmieni, mogą okazać się dla polskiej gospodarki zabójcze. Dziś jest tak, że Polska ma bardzo wysokie bezrobocie, a jednocześnie zaczyna u nas brakować m.in. programistów, informatyków, lekarzy, pielęgniarek, budowlańców i stoczniowców. Eksperci i przedsiębiorcy alarmują - w sposób bardzo niebezpieczny z punktu widzenia interesów polskiej gospodarki na naszym rynku popyt coraz bardziej rozmija się z podażą. Z tym wyzwaniem nasz rząd sobie wyraźnie nie radzi. Decyzje rządowe dotyczące nieuniknionego w tej sytuacji otwarcia polskiego rynku pracy dla pracowników z krajów wschodnich, głównie z Ukrainy, Rumunii, Bułgarii, a nawet Rosji, rodzą się wolno i do tego w wielkim bólu. Podobno z powodu oporu związków zawodowych. A przecież przy podejmowaniu decyzji w tej sprawie należy kierować się nie interesem tej czy innej grupy związkowej lub korporacji zawodowej, ale interesem całej polskiej gospodarki. Powiedzmy sobie wprost, że kraje unijne, które otworzyły dla Polaków swoje rynki pracy, nie zrobiły z tego z sympatii dla nas ani sentymentu. Zrobiły to, też łamiąc opory u siebie, bo to się im po prostu opłacało. My przy rozwiązywaniu tego problemu powinniśmy kierować się tym samym kryterium. Jeżeli zaczyna u nas brakować fachowców, bez których całe kluczowe sektory naszej gospodarki nie tylko nie mogą się rozwijać i modernizować, podnosząc swoją konkurencyjność, ale nawet normalnie funkcjonować, to należy fachowców jak najszybciej ściągnąć. Trzeba pozwolić tym, którzy chcą w Polsce pracować na warunkach, które im się tu oferuje, a jak już wspomniałem, na takich warunkach, także płacowych, chcą u nas pracować Ukraińcy, Rumuni, Bułgarzy, Rosjanie, by mogli to robić w sposób legalny i cywilizowany. Na co rząd jeszcze czeka? Czy na to, aż jedna stocznia za drugą zaczną bankrutować, bo z powodu braku spawaczy, monterów kadłubów stanie w nich produkcja?</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#PosełJerzyBudnik">Wróćmy do pytania: Czy rząd ma pomysły, jak w sposób radykalny zmniejszyć w Polsce bezrobocie i zwiększyć liczbę miejsc pracy? Z analizy przedstawionej nam informacji wynika, że nowych pomysłów nie ma, a tzw. działania mające na celu walkę z bezrobociem ograniczają się do kontynuowania programów przyjętych w poprzedniej kadencji. Mam wrażenie, że nieznaczny spadek bezrobocia, daleko niewystarczający w stosunku do rzeczywistych potrzeb, spowodowany w głównej mierze - nie tylko oczywiście, ale w głównej mierze - migracją zarobkową uśpił rząd. Tak jakbyśmy zapomnieli, że oprócz troski o materialne podstawy życia swoich obywateli, o interes polskich rodzin, polskiej gospodarki Polska przyjęła na siebie zobowiązania wynikające z realizacji odnowionej strategii lizbońskiej, która jest kompleksowym programem gospodarczym Unii Europejskiej. Ma ona na celu przekształcenie do 2010 r., a więc już za cztery lata, obszaru Wspólnoty w najbardziej konkurencyjną, opartą na wiedzy gospodarkę w świecie, zdolną do utrzymania zrównoważonego wzrostu gospodarczego, stworzenia większej liczby miejsc pracy oraz zachowania spójności społecznej. Otóż trzeba jednoznacznie stwierdzić, że przy obecnym tempie zmniejszania bezrobocia, zwiększania zatrudnienia i efektywności zawodowej nie jesteśmy w stanie zrealizować do 2010 r. żadnego - powtarzam: żadnego - z celów ilościowych nakreślonych w odnowionej strategii lizbońskiej. Dotyczy to m.in. stopy zatrudnienia ogółem - w 2010 r. powinna ona wynieść 70%, a wynosiła u nas na koniec 2004 r. niecałe 51,7; stopy zatrudnienia ludzi w wieku 55–64 lat - do 2010 r. powinna ona wynieść u nas 50%, a na koniec 2004 r. wynosiła zaledwie 26,2%; stopy zatrudnienia kobiet - do 2010 r. powinna ona wynieść 60%, a na koniec 2004 r. wynosiła 46,2%. Zamiast konkretnych projektów zrealizowania wyżej wymienionych wskaźników w informacji rządu aż roi się od takich określeń, jak: „przeprowadzenie określonych przeglądów”, „lepsze dopasowanie się do potrzeb rynku pracy”, „poprawa jakości służb zatrudnienia”, „dopasowanie strony popytowej do podażowej”, „wzmocnienie i zreformowanie instytucji rynku pracy”, a nie ma dopowiedzenia, na czym „poprawa”, „dopasowanie”, „wzmocnienie” i reformy miałyby polegać.</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#PosełJerzyBudnik">Niewątpliwie najsłabszą częścią omawianej informacji jest rozdział V „Planowane działania rządu w celu poprawy sytuacji na rynku pracy”. Sytuację na rynku pracy ma poprawić realizacja programu działania rządu „Solidarne państwo” oraz krajowy program reform na lata 2005–2008. Jednak poza ogólnikami typu „wdrożenie”, „wzbogacenie”, „doskonalenie” nie znajdujemy w tym programie konkretnych, nowych propozycji rządu. Odnoszę wrażenie, że rząd nie ma pomysłu na skuteczną walkę z bezrobociem. Tak jakby czekał na to, że problem ten sam się rozwiąże. Tymczasem arcyważnym z punktu widzenia skutecznej walki z bezrobociem tematom zmiany systemu podatkowego, zmniejszeniu obciążeń podatkowych, co zresztą PiS obiecywał w kampanii wyborczej, a także obniżeniu innych pozapłacowych kosztów pracy, co prowadzi do zmniejszenia tzw. klina podatkowego, w informacji poświęcono zaledwie pół strony, tak jakby rząd nie przywiązywał większej wagi do wpływu tych czynników na sytuację na rynku pracy. Rząd nie chce przyjąć do wiadomości, że bezrobocie w Polsce ma przede wszystkim charakter fiskalny.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#PosełJerzyBudnik">Same niewiele mówiące hasła i ogólniki możemy przeczytać na temat usuwania innych barier rozwoju gospodarczego. Czytamy tu o promocji przedsiębiorczości, o podniesieniu poziomu innowacyjności, potrzebie wzrostu konkurencyjności przemysłu i sektora usług, o wspólnej polityce handlowej Unii Europejskiej, o doradztwie dla przedsiębiorców, ale znowu same ogólniki, żadnych konkretów, do których można by się odnieść.</u>
          <u xml:id="u-17.10" who="#PosełJerzyBudnik">Na temat przygotowanych już przez Komisję Kodyfikacyjną Prawa Pracy, której pracami kierował wybitny znawca prawa pracy prof. Michał Seweryński, zmian w Kodeksie pracy w informacji nie ma ani słowa. Tymczasem polskie prawo pracy mimo wielu wycinkowych nowelizacji wymuszonych bądź bieżącymi potrzebami, bądź preferencjami politycznymi kolejnych ekip rządowych nie zostało w sposób wystarczający dostosowane do nowego ustroju politycznego, gospodarczego i społecznego. Właśnie przez fragmentaryczność zmiany Kodeksu pracy wiele do życzenia pozostawia jego spoistość konstrukcyjna, systematyka wewnętrzna, a także klarowność przepisów kodeksowych, co zdaniem prawników jest powodem wielu wątpliwości interpretacyjnych w procesie stosowania prawa, a także jedną z przyczyn niskiego poziomu praworządności w stosunkach pracy. Co więcej, polskie prawo pracy nie w pełni odpowiada standardom wynikającym z zawartych przez nasze państwo umów międzynarodowych oraz wiążących nas przepisów prawa wspólnotowego. Mówił o tym na spotkaniu z sejmową Komisją Pracy wiceprzewodniczący komisji kodyfikacyjnej prof. Ludwik Florek. Jego zdaniem projekt tzw. indywidualnego Kodeksu pracy, nad którym komisja zakończyła już prace kilka miesięcy temu, dobrze przysłużyłby się polskiej gospodarce, nic nie gubiąc z ochronnej funkcji prawa pracy. Chciałbym się dowiedzieć, dlaczego przygotowany przez komisję kodyfikacyjną projekt Kodeksu pracy, przekazany we wrześniu ub. r. premierowi Belce, nie został jeszcze skierowany do konsultacji społecznych w ramach Komisji Trójstronnej do Spraw Społeczno-Gospodarczych. Jest to ważne i z tego powodu, że w projekcie - o czym mówił na spotkaniu z komisją sejmową prof. Florek - znalazły się nowe regulacje, na które czekają pracodawcy, pracownicy i osoby pozostające bez pracy. Dotyczą one nietypowych stosunków pracy, np. pracy tymczasowej, telepracy, pracy wykonywanej przez członków rodziny, zatrudnienia niepracowniczego. Czy dla walki z bezrobociem nie jest ważne szukanie nowych, sprawdzonych gdzie indziej form zatrudnienia? Projekt nowego Kodeksu pracy wychodzi naprzeciw tym oczekiwaniom. Trudno więc zrozumieć, dlaczego hamuje się jego wejście w życie.</u>
          <u xml:id="u-17.11" who="#PosełJerzyBudnik">Jakie końcowe wnioski wynikają z analizy omawianej informacji? Po pierwsze, rząd zdaje sobie sprawę, że sytuacja na rynku pracy w Polsce, pomimo - co dostrzegamy - zahamowania negatywnych tendencji, jest trudna. To jedyny plus tej informacji. Przynajmniej wiemy, że rząd orientuje się, że w tym obszarze mimo niewielkiej poprawy wciąż jest źle. A jeżeli orientuje się, to dlaczego robi tak niewiele, aby tę sytuację poprawić. Przy obecnej, bardzo zachowawczej i kunktatorskiej - żeby nie powiedzieć wprost: nieudolnej - polityce szybkiej i wyraźnej poprawy na rynku pracy nie będzie, a to oznacza, że problemy przeze mnie zasygnalizowane pozostaną nierozwiązane, a niektóre z nich będą coraz bardziej nabrzmiewać.</u>
          <u xml:id="u-17.12" who="#PosełJerzyBudnik">Po drugie, prozatrudnieniowa polityka rządu praktycznie nie istnieje. Dotyczy to nie tylko polityki podatkowej, ale także likwidacji barier urzędniczych, zmniejszenia pozapłacowych kosztów pracy, reformy finansów publicznych, zwiększenia elastyczności rynku pracy, ułatwień proeksportowych, zdecentralizowania zupełnie niewydolnego systemu wdrażania innowacyjnych programów unijnych, zahamowania niebezpiecznej tendencji przenoszenia się polskich firm za granicę. Mówi o tym Konfederacja Pracodawców Polskich, że w obecnym roku może zdecydować się na ten krok aż 60 tys. polskich przedsiębiorców. Rząd koncentruje się na administrowaniu bezrobociem, a nie na likwidowaniu barier rozwoju gospodarczego i wspieraniu polskich przedsiębiorców, a to najlepszy sposób na walkę z bezrobociem.</u>
          <u xml:id="u-17.13" who="#PosełJerzyBudnik">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Swoje wystąpienie zmuszony jestem zakończyć wnioskiem o odrzucenie przez Sejm Informacji rządu na temat sytuacji i prognozowanych tendencji na rynku pracy w 2006 r. Jeśli zaś chodzi o druk nr 780, czyli projekt rezolucji zobowiązującej Radę Ministrów do podjęcia pilnych działań zmierzających do poprawy sytuacji na rynku pracy, to, rozumiejąc i podzielając intencję autorów tej rezolucji, za celowe uważamy skierowanie jej projektu do Komisji Pracy, by mogła być tam dopracowana, a być może i rozwinięta o wnioski z tej debaty. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-17.14" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Dziękuję bardzo panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Bardzo proszę, panie pośle. W jakim trybie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosełWacławMartyniuk">Wniosku formalnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PosełWacławMartyniuk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Na podstawie art. 184 ust. 3 pkt 1 wnoszę o przerwanie naszego posiedzenia do czasu rozpoczęcia transmisji obrad Sejmu. Dzisiaj omawiamy, tak jak jeden z mówców był tutaj uprzejmy powiedzieć, chyba jeden z najważniejszych polskich problemów - problem bezrobocia, natomiast telewizja polska transmituje proces pani Zyty Gilowskiej. To jest po prostu skandal.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#PosełWacławMartyniuk">Pan marszałek Kotlinowski, który ma tutaj występować w imieniu klubu Ligi Polskich Rodzin, będzie mówił tylko do sali. Pan poseł Borysiuk będzie mówił tylko do sali. Wszyscy posłowie będą mówili tylko i wyłącznie do sali. A to jest pierwszy problem naszego kraju. Wnoszę o to, co zaproponowałem. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Ta sprawa zostanie zbadana przez sekretariat marszałka Sejmu. Udzielę państwu w tej sprawie odpowiedzi. Wysoka Izba będzie poinformowana o sytuacji, jeśli chodzi o relacje z naszych obrad. Zapewniam pana posła Wacława Martyniuka, że dla mnie wystąpienie ma znaczenie wtedy, kiedy jest przedstawiane Wysokiej Izbie, kiedy będzie w stenogramie posiedzeń Sejmu. Oczywiście ta sprawa zostanie zbadana. Moja osoba tutaj nie ma znaczenia, panie przewodniczący, natomiast oczywiście wyjaśnię i poinformuję Wysoką Izbę...</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#komentarz">(Poseł Wacław Martyniuk: Wnioski formalne głosuje się zaraz, panie marszałku.)</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Ale najpierw muszę, panie przewodniczący, ustalić stan faktyczny, a potem do tego się ustosunkujemy. Obrady możemy kontynuować. Ja państwa poinformuję o stanie faktycznym w tejże sprawie.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#komentarz">(Poseł Tadeusz Iwiński: Ale marszałek Jurek przecież godzinę ustalał stan faktyczny i nie ustalił.)</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Panie pośle, proszę o moment cierpliwości w tej sprawie. Podjąłem działania, zaraz będę informował, a teraz proszę o zabranie głosu pana...</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#komentarz">(Poseł Wacław Martyniuk: Panie marszałku, w kwestii formalnej, można?)</u>
          <u xml:id="u-22.7" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Ja wiem, jaki wniosek pan przewodniczący zgłosił...</u>
          <u xml:id="u-22.8" who="#komentarz">(Poseł Wacław Martyniuk: Drugi wniosek formalny.)</u>
          <u xml:id="u-22.9" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">On został zarejestrowany, będzie rozpatrzony zgodnie z regulaminem. A teraz proszę o zabranie głosu pana posła...</u>
          <u xml:id="u-22.10" who="#komentarz">(Poseł Wacław Martyniuk: Drugi wniosek formalny, panie marszałku. Gdyby pan marszałek był uprzejmy...)</u>
          <u xml:id="u-22.11" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Nie udzielam głosu, panie pośle. Wniosek został zgłoszony przez pana posła.</u>
          <u xml:id="u-22.12" who="#komentarz">(Poseł Wacław Martyniuk: Drugi wniosek formalny.)</u>
          <u xml:id="u-22.13" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PosełWacławMartyniuk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zgodnie z tą tradycji, która jest zachowywana w Sejmie, bardzo bym prosił o 15 minut przerwy dla klubu parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Chcemy się naradzić, a jednocześnie dać panu marszałkowi czas na zbadanie stanu faktycznego. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Zarządzam przerwę do godziny...</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#komentarz">(Głos z sali: Do jedenastej.)</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">...10.55.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu od godz. 10 min 40 do godz. 10 min 56)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Wznawiam obrady.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Kontynuujemy debatę.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Wysoka Izbo! Podzielam pogląd pana przewodniczącego Wacława Martyniuka. Stała się rzecz niebywała - przerwanie transmisji w momencie ważnej debaty. Według ustaleń transmisja została wznowiona. Obywatele mają prawo wiedzieć, jak Wysoka Izba ocenia sytuację na rynku pracy. Jestem przekonany, że transmisja będzie kontynuowana już w tym momencie. Taką mam informację.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Bolesława Borysiuka, Samoobrona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PosełBolesławBorysiuk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Mam zaszczyt przedstawić stanowisko Klubu Parlamentarnego Samoobrona Rzeczypospolitej Polski w sprawie informacji rządu na temat sytuacji i prognozowanych tendencji na rynku pracy w roku 2006, druk nr 620.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#PosełBolesławBorysiuk">Jednym z najważniejszych i jednocześnie najtrudniejszych do rozwiązania obecnie problemów społeczno-gospodarczych naszego kraju jest problem bezrobocia. Uwzględniając ten fakt, Klub Parlamentarny Samoobrony pozytywnie ocenia podjęcie przez Sejm debaty poświęconej sytuacji na rynku pracy. Chciałbym w imieniu Klubu Parlamentarnego Samoobrony przekazać wyrazy uznania dla rządu za przedstawienie w sposób całościowy i kompleksowy problematyki rynku pracy w formie trzech podstawowych dokumentów, a mianowicie: informacji rządu na temat sytuacji i prognozowanych tendencji na rynku pracy w bieżącym roku, sprawozdania rocznego z realizacji zadań krajowego planu działań na rzecz zatrudnienia w roku ubiegłym oraz krajowego planu działań na rzecz zatrudnienia w roku 2006. Szczegółowa analiza powyższych dokumentów pozwala bowiem na poznanie pogłębionej diagnozy sytuacji na rynku pracy w Polsce, jak również kierunków działań zmierzających do jej naprawy.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#PosełBolesławBorysiuk">Przed chwilą Wysoka Izba zapoznała się z wprowadzeniem do omawianej tematyki obrad, jakiego dokonała minister pracy i polityki społecznej pani Anna Kalata. Chciałbym wyrazić pani minister wyrazy uznania za trafne oceny bieżącej sytuacji na rynku pracy nawiązujące do bolesnej genezy polskiego bezrobocia i przede wszystkim za realne zadania, jakie realizuje resort w ramach nowego podejścia koalicyjnego rządu do polityki wzorców zatrudnienia i skutecznego ograniczania bezrobocia; i do przełamywania syndromu niemożności, co nie udawało się żadnej poprzedniej ekipie na przestrzeni 15 lat.</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#PosełBolesławBorysiuk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! To prawda, że w środkach przekazu widoczny jest - potrzebny - rosnący optymizm związany ze spadkiem skali i stopy bezrobocia w naszym kraju. I rzeczywiście na koniec bieżącego roku według informacji pani minister pracy prognozowana stopa bezrobocia ma być jeszcze niższa, niż przewidywano to niedawno, i wynieść niewiele ponad 15% w skali roku. To cieszy, ale jednocześnie użyję słowa: niestety - statystyka dotycząca bezrobocia nie daje pełnego obrazu strat na rynku pracy. Dopiero porównanie liczby bezrobotnych i stopy bezrobocia z liczbą osób aktywnych zawodowo i poziomem zatrudnienia w Polsce w przedziale wieku 15–65 lat daje prawdziwy obraz rynku pracy. Poziom zatrudnienia, tj. aktywizacji zawodowej ludności w wieku produkcyjnym wynoszącej w Polsce obecnie ponad 52% i aktualny poziom bezrobocia lokują nas, niestety, na najgorszym miejscu w Europie w obu tych klasyfikacjach. Przypomnę, że w Unii Europejskiej poziom zatrudnienia wynosi ponad 60%, a w Stanach Zjednoczonych ponad 70%.</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#PosełBolesławBorysiuk">Wysoka Izbo! Pragnę podkreślić, iż najważniejsze w ocenie rynku pracy jest zjawisko trwałego bezrobocia, czyli pozostawania bez pracy rok i dłużej. W Polsce na pond 2,4 mln zarejestrowanych bezrobotnych aż prawie 1,5 mln nie ma pracy przez ponad rok, a około 1 mln przez ponad 2 lata. Szanse tej ostatniej grupy na znalezienie pracy są często równe zeru i według zgodnej oceny specjalistów wielu z tych osób nie uda się prawdopodobnie przywrócić na rynek pracy, a formy aktywnego zwalczania bezrobocia wśród tej grupy są bardzo kosztowne i mało skuteczne.</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#PosełBolesławBorysiuk">Praca nad likwidacją przyczyn i skutków społecznych trwałego bezrobocia to jedno z najważniejszych zadań polityki społecznej realizowanej przez rząd. Skoro istnieją małe szanse przywrócenia do pracy tej grupy bezrobotnych, to przynajmniej należy skupić się na uwalnianiu dzieci z sytuacji trwałego bezrobocia, w którym tkwią ich rodzice. Dokonania w tym zakresie są zachęcające. Ale tu uwaga - działania w tym względzie śladowo tylko obejmują dzieci środowiska wiejskiego, a działania resortu rolnictwa i instytucji mu podległych w tym zakresie powinny być mocniej wsparte ze strony całego rządu. Wydaje nam się, że zawodzi system podziału środków unijnych na ten cel, które muszą być adresowane do określonych rejonów, lokalnych środowisk czy wręcz konkretnych rodzin na wsi. W ramach programu rządowego taniego państwa trzeba znacząco zracjonalizować wydatki na pomoc społeczną, bo uważamy, że tanie państwo to takie państwo, które wydaje publiczne pieniądze po dokładnej analizie potrzeb społecznych i możliwości ich zaspokojenia przy danym stanie finansów publicznych i po ocenie relacji między kosztami i społecznymi efektami wdrażanych rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#PosełBolesławBorysiuk">Wszystkie działania państwa muszą mieć na celu maksymalne ograniczenie stale odnawiających się i rozszerzających enklaw nędzy, zarówno na wsi, jak i w miasteczkach. W Polsce zakres ubóstwa i wykluczenia społecznego jest znacznie większy niż w krajach starej Unii Europejskiej. W tym tkwi, Wysoka Izbo, specyfika polskiego bezrobocia. Tworzy ono liczne grupy trwałego ubóstwa, tzn. warunków życia na pograniczu biologicznej egzystencji człowieka.</u>
          <u xml:id="u-26.7" who="#PosełBolesławBorysiuk">W opinii Klubu Parlamentarnego Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej należy włączyć się w wielki ruch aktywizacji środowisk ludzi wykluczonych w sferze usług opiekuńczo-socjalnych. Potrzebne jest zinwentaryzowanie biedy i wykluczenia szczególnie wśród ludzi starych, nieporadnych, samotnych, z myślą o stworzeniu domów pomocy dziennej i całodobowej w większej skali niż dotychczas, ale pod bardzo starannym nadzorem państwa, gdyż aktualna forma prawna domów pomocy społecznej nie do końca spełnia swoją funkcję. Są bardzo drogie, o niewystarczającej ilości miejsc (długie kolejki oczekujących) i stanowią niestety najczęściej tylko formę przetrwania do śmierci. Nie może bowiem dojść do tak drastycznej ignorancji opiekuńczej, jaka miała miejsce latem bieżącego roku w jednym z domów pomocy społecznej w Warszawie, gdzie w ramach profilaktyki wszawicy kilkudziesięciu staruszkom ogolono głowy (doniósł o tym „Dziennik”, zamieszczając też fotografie). Mamy wiele niewykorzystanych w terenie zabudowań, które można adoptować na ten cel, zatrudniając wiele osób o różnych profesjach: kucharzy, pielęgniarki, masażystów, fryzjerów itd. Musimy też zdać sobie sprawę z tego, iż stosunek do ludzi starych i nieporadnych świadczy o państwie, o kulturze relacji międzyludzkich, i dlatego musimy się podjąć tego zadania - zdając sobie przy tym sprawę z faktu, iż żadna suma pieniędzy, często wydawana na indywidualne dotacje, niczego nie zmieni, a uporządkowanie spraw usług opiekuńczych może wiele zmienić w życiu podopiecznych i opiekunów.</u>
          <u xml:id="u-26.8" who="#PosełBolesławBorysiuk">Wysoka Izbo! Odrębną kwestią, ściśle związaną z bezrobociem w Polsce, jest również ubóstwo ludzi pracujących. To nowe zjawisko, które smuci, a które trzeba wiązać z działalnością głównie korporacji transnarodowych oraz niską skutecznością państwa w zakresie ochrony praw pracowniczych. Około 65% obywateli zatrudnionych na pełny etat otrzymuje wynagrodzenie niższe od przeciętnego, które obecnie wynosi przecież 2400 zł, zaś około 1,5 mln ludzi pracujących na pełnym etacie otrzymuje głodowe pensje na poziomie połowy przeciętnego wynagrodzenia. Sytuacja, w której co czwarty obywatel Polski pracuje na takich warunkach płacowych, nie występuje w żadnym innym kraju Unii Europejskiej. Do tego dochodzi jeszcze jedno niepokojąco zjawisko: szerokiego stosowania przez pracodawców niepełnego wymiaru czasu pracy i krótkoterminowych umów o pracę. Zjawiska te odróżniają Polskę od europejskiego rynku pracy i stanowią przyczynę społecznej marginalizacji wielu grup społeczno-zawodowych. Ponad 10% pracowniczych gospodarstw domowych uzyskuje dochody poniżej 313 zł na osobę, a więc takie, które uprawniają do korzystania z pomocy społecznej, bo nie przekraczają kwoty 316 zł na głowę w gospodarstwach wieloosobowych. Tak oto powstaje grupa biednych pracujących, która charakterystyczna była dla wczesnego etapu tworzenia się formacji kapitalistycznej w XIX w. Dzieje się to w sytuacji, kiedy to Polak ciężko pracuje. Chcę przypomnieć, że w roku 2003 czas pracy pracownika najemnego w naszym kraju wyniósł 1984 godz. - wyprzedzał on Anglika o 332 godz., Irlandczyka o 443, Niemca o 622, a Holendra aż o 661 godz. Chcę powiedzieć, że z Polakami pod tym względem przegrywają nawet Japończycy, którzy pracują krócej od Polaków o 156 godz.</u>
          <u xml:id="u-26.9" who="#PosełBolesławBorysiuk">Z drugiej strony, Wysoka Izbo, kiedy odnotowujemy wzrost wydajności pracy w naszym kraju, uważamy jako Klub Parlamentarny Samoobrony, że temu zjawisku powinien towarzyszyć adekwatny wzrost wynagrodzeń zatrudnionych. A jak jest w praktyce? Otóż według danych Głównego Urzędu Statystycznego za ostatnie lata mamy do czynienia z utrzymywaniem się dysproporcji między wzrastającą dynamiką wydajności pracy a wskaźnikami wzrostu płac. Dla przykładu, w roku 2002 wydajność pracy w cenach stałych wzrosła o 3,4%, a przeciętne wynagrodzenie brutto wzrosło tylko o 0,7%. Dwa lata później, czyli w roku 2004, kiedy dynamika wydajności wzrosła aż o 5,5%, przeciętne wynagrodzenie wzrosło tylko o 1,5%.</u>
          <u xml:id="u-26.10" who="#PosełBolesławBorysiuk">Wysoki Sejmie! Przedstawione zjawiska wskazują na pilną potrzebę przeprowadzenia pogłębionej diagnozy rynku pracy. Mówiła o tym pani minister Kalata. Chodzi tutaj nie tylko o wymiar statystyczny, ale przede wszystkim strukturalny i systemowy, wskazujący przyczyny i sposoby ich likwidacji, zwłaszcza w aspekcie dostosowania systemu i struktury kształcenia w Polsce do zmieniających się dynamicznie potrzeb gospodarki. Niezbędne są też analizy efektywności systemu ochrony rynku pracy, rzeczywistych przyczyn nadmiernej fiskalizacji płacy, tzw. klina podatkowego. Prowadzi to nas do wniosku, że problematyka rynku pracy winna być przedmiotem troski nie tylko ministra pracy, ale wszystkich ministrów wchodzących w skład rządu koalicyjnego. To od polityki makroekonomicznej - budżetowej rządu i pieniężnej banku centralnego - zależy sytuacja w tym newralgicznym segmencie gospodarki narodowej.</u>
          <u xml:id="u-26.11" who="#PosełBolesławBorysiuk">Przykładem jest ciągłe zaniedbanie w odniesieniu do procesu wdrażania polskiej myśli naukowo-technicznej i intelektualnej w przedsiębiorstwach produkcyjnych i innych. Z niewiadomych powodów ciągle brak jest mechanizmów wspomagania polskiej nauki nie tylko poprzez budżet państwa i samorządy terytorialne, ale również ze strony pracodawców. To wszystko powoduje niebezpieczne zjawisko migracji czołówki intelektualnej i badawczej do krajów zachodnich. Trzeba ją zahamować i zatrzymać. Stwierdzić wręcz można, że wydajemy pieniądze budżetowe na edukację kadry naukowo-badawczej dla uniwersytetów i koncernów Europy Zachodniej. Dowodem na to jest dramatyczny spadek ilości zgłaszanych patentów. Dzieje się tak dlatego, że nie ma żadnego mechanizmu finansowo-podatkowego skłaniającego pracodawców do korzystania z polskiej myśli naukowej, a za ten stan odpowiedzialne są ministerstwa finansów i nauki.</u>
          <u xml:id="u-26.12" who="#PosełBolesławBorysiuk">Panie Posłanki! Panowie Posłowie! Kompleksowa ocena rynku pracy nie może też pominąć zjawiska ubóstwa najmłodszego pokolenia Polaków. Mimo pozytywnych statystycznych wskaźników w Polsce rozszerza się sfera biedy dotykającej dzieci i młodzież. W miarę nasilania się tendencji liberalnych w polskiej gospodarce w poprzednich latach zwiększała się systematycznie liczba gospodarstw domowych osób żyjących poniżej granicy ubóstwa. Proces ten został, to z przyjemnością podkreślam, zatrzymany w bieżącym roku w wyniku nowej polityki ekonomicznej rządu. Zatrzymanie procesów nieefektywnej prywatyzacji, interwencja państwa na rzecz ratowania zakładów pracy, wspieranie rozwoju polskiego rolnictwa czy nowa rola państwa w procesie budowy infrastruktury drogowej zahamowały wzrost bezrobocia. Nie zmienia to faktu, że w Polsce ok. 60% ludzi bytuje poniżej minimum socjalnego. Egzystencja poniżej minimum socjalnego jest ściśle związana z dzietnością rodzin.</u>
          <u xml:id="u-26.13" who="#PosełBolesławBorysiuk">Wysoka Izbo! Ubóstwo w Polsce ma zatem twarz dziecka. W roku 2005 poniżej minimum egzystencji żyło 44% osób w rodzinach, które miały na utrzymaniu czworo i więcej dzieci, i około 22% osób w rodzinach z trojgiem dzieci. Skala tego zjawiska, podobnie jak masowej migracji, powoduje, że bez dogłębnej diagnozy społecznej nie jesteśmy w stanie rozwikłać tego problemu.</u>
          <u xml:id="u-26.14" who="#PosełBolesławBorysiuk">Potrzeba takich działań diagnostycznych wiąże się choćby z tym, że polscy emigranci zarobkowi wedle badań nie zamierzają niestety wracać do kraju po uzyskaniu określonego statusu materialnego. I to jest zjawisko alarmujące, nie tylko dla ministra pracy. Przysparzamy pożytków społeczeństwom zachodnim poprzez eksport nie tylko siły roboczej, ale i elit intelektualnych, a także eksport najzdrowszej, najsprawniejszej i najżywotniejszej tkanki naszego społeczeństwa. Przy braku zakumulowanych kapitałów społecznych rozpadnie się system ubezpieczeń społecznych. Groźnie będzie wyglądać sytuacja odnośnie do zabezpieczenia starzejącego się polskiego społeczeństwa. Musimy wesprzeć jeszcze mocniej działania resortu pracy i polityki społecznej zachęcające pracowników z krajów pozaunijnych do pracy sezonowej w Polsce. Nasz minister rolnictwa daje w tym zakresie właściwy przykład analizy i inicjatywy. Przykładem zaniechań władz wszystkich państw europejskich w stosunku do pracowników jest rozszerzające się w skali Europy zjawisko niewolnictwa pracowniczego. Ostatnie doniesienia prasowe pokazały jedynie część tego rozległego problemu międzynarodowego. Niestety przykre jest to, że w coraz większym stopniu dotyczy to boleśnie obywateli naszego kraju. Dzieje się tak zarówno na poziomie krajowym, jak i - co jest groźniejsze - w ramach całej Unii Europejskiej. Przykład obozów pracy stworzonych dla Polaków na terenie Republiki Włoskiej potwierdza, po pierwsze, nieskuteczność naszej polityki zatrudnienia; po drugie zaś, znaczące zaniechania administracji. Polska jako członek WTO ma prawo wywierać skuteczną presję na rządy innych państw Unii Europejskiej, aby nie wykorzystywały przymusowej sytuacji pracowników z Polski do budowania własnego dobrobytu społecznego czy produkcji konkurencyjnych towarów na rynkach międzynarodowych.</u>
          <u xml:id="u-26.15" who="#PosełBolesławBorysiuk">W najbliższym czasie powinniśmy podjąć kampanię na rzecz uczciwego handlu wśród polskiego społeczeństwa, wskazującą na potrzebę powstrzymywania się od zakupu towarów produkowanych z wykorzystaniem pracy niewolniczej. Powyższe zjawisko potwierdza jeszcze jedną prawdę. Polityka zwalczania bezrobocia przekracza dzisiaj granice naszego państwa. Domagamy się, aby w najbliższym czasie przy ministerstwach pracy wszystkich rządów Unii Europejskiej powstały stanowiska urzędników łącznikowych, kontaktujących się ze stroną polską, którzy będą czuwać i monitorować sytuację polskich pracowników w krajach Unii Europejskiej. Nie chcemy przy tym tworzyć kolejnej struktury biurokratycznej, np. ataszatów pracy przy polskich ambasadach, gdyż takie działania byłyby mało skuteczne. Potrzeba działań skutecznych, a te mogą zapewnić tylko bezpośrednie relacje naszego resortu pracy z jego odpowiednikami w innych krajach europejskich.</u>
          <u xml:id="u-26.16" who="#PosełBolesławBorysiuk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Rola państwa w zdynamizowaniu rynku pracy, likwidacji negatywnych skutków bezrobocia jest niepodważalna. Potrzeba dziś takich działań, które zmusiłyby pracodawców też państwowych do liczniejszego zatrudniania niepełnosprawnych bezrobotnych, ta grupa społeczna jest bowiem najbardziej pokrzywdzona przemianami własnościowymi. Na nic zdadzą się akcje billboardowe na ten temat, jeśli państwo samo nie zmusi siebie do zatrudniania niepełnosprawnych. Ostatnie wyrywkowe badania w wielu resortach rządowych wskazały zerowy poziom zatrudnienia niepełnosprawnych. Dziś czynią to w większości firmy prywatne, państwo zaś w tym procesie, wydaje się, w ogóle nie istnieje. Musimy zatem nadal konsekwentnie wdrażać własny model zwalczania bezrobocia, półbezrobocia oraz wszelkich towarzyszących mu negatywnych zjawisk.</u>
          <u xml:id="u-26.17" who="#PosełBolesławBorysiuk">W świetle doświadczeń europejskich możemy dzisiaj powiedzieć, że nie może to być model liberalny, lecz instytucjonalny, czyli zakładający aktywną rolę państwa w likwidacji przyczyn bezrobocia i zwalczania jego skutków. Problemu bezrobocia nie można będzie rozwiązać bez zmiany polityki pieniężnej banku centralnego, Zarządu Narodowego Banku Polskiego i Rady Polityki Pieniężnej. Restrykcyjna polityka stóp procentowych, prowadzona przez Radę Polityki Pieniężnej, uniemożliwia uruchomienie w pełnym zakresie również drugiego po zatrudnieniu zasadniczego czynnika wzrostu gospodarczego - inwestycji. Niezbędna jest więc w tym zakresie zmiana zasad polityki pieniężnej, zerwanie z restrykcyjnym podejściem monetarystycznym. Polityka pieniężna banku centralnego powinna sprzyjać nie tylko zwalczaniu inflacji - chociaż to doceniamy - ale również wzrostowi gospodarczemu i podnoszeniu poziomu zatrudnienia. W tym kierunku powinny iść zmiany w statucie Narodowego Banku Polskiego i statucie Rady Polityki Pieniężnej.</u>
          <u xml:id="u-26.18" who="#PosełBolesławBorysiuk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani minister pracy i polityki społecznej słusznie wiąże swoje nadzieje z aktywizacją pracy publicznych służb zatrudnienia. W jakich obszarach udaje się dzisiaj zdefiniować problemy, które nurtują te służby? Problem pierwszy, kluczowy dla każdego pracownika tej instytucji, to jakość stanowionego prawa i procedury legislacyjne, którymi na co dzień posługują się urzędy pracy. Oczekiwania pracowników urzędów pracy idą w kierunku szerszych konsultacji w pracach nad tworzeniem nowego prawa, jego ewentualnymi nowelizacjami, wprowadzaniem w szczególności nowych instrumentów aktywizacyjnych i rozwiązań finansowych.</u>
          <u xml:id="u-26.19" who="#PosełBolesławBorysiuk">Problem drugi to kadra głównie powiatowych urzędów, źródła jej finansowania, poziom jej wynagradzania, szkolenia i status prawny pracowników publicznych służb zatrudnienia. Istniejący tu stan rzeczy budzi poważne obawy większości dyrektorów powiatowych urzędów pracy, a jeśli chodzi o źródła finansowania pracowników powiatowych urzędów pracy, ich wielość, to ten stan można określić jako patologiczny, a szczególnie smutne jest to, że ten stan trwa od początku istnienia służb zatrudnienia. Czy jest bowiem normalne, aby w instytucji, jaką jest powiatowy urząd pracy, istniały w dalszym ciągu aż trzy kategorie urzędników w zależności od źródła ich finansowania?</u>
          <u xml:id="u-26.20" who="#PosełBolesławBorysiuk">Powyższy stan trwający latami rodzi niepotrzebne napięcia i kłopoty w urzędach pracy, a co gorsza nie sprzyja ich stabilizacji kadrowej. Obserwujemy bowiem od pewnego czasu niepokojące zjawisko odpływu najlepszej, doświadczonej, wysoko wykwalifikowanej kadry specjalistów, w tym również w tzw. zawodach kluczowych (doradca zawodowy, pośrednik), z powiatowych urzędów pracy. Kadrę tę, odpowiednio przygotowaną do swej misji, przejmują inne instytucje rynku pracy, proponując jej częstokroć lepsze warunki płacy i pracy. Czy biedne powiatowe urzędy pracy, np. woj. lubelskiego, podlaskiego czy innych biednych województw naszego kraju, stać na to?</u>
          <u xml:id="u-26.21" who="#PosełBolesławBorysiuk">Sprawą kluczową w naszej ocenie staje się konieczność opracowania i wdrożenia statusu prawnego pracowników publicznych służb zatrudnienia. Obecnie takiego statusu po prostu nie ma. Sprawą samą w sobie jest poziom wynagradzania kadry publicznych służb zatrudnienia znacznie odbiegający od przeciętnego wynagrodzenia w kraju.</u>
          <u xml:id="u-26.22" who="#PosełBolesławBorysiuk">Problemem dotyczącym kadry powiatowych urzędów pracy jest także problem zapewnienia jej możliwości odpowiedniego szkolenia i podnoszenia kwalifikacji, a właściwie jego finansowanie. Rok ubiegły był pod tym względem rokiem dobrym, tyle że pierwszym od wielu lat. Obawy budzą dzisiaj zapisy dotyczące szkolenia pracowników publicznych służb zatrudnienia, finansowanego z Funduszu Pracy, które wprowadziła nowela w ustawie o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, która weszła w życie z dniem 1 listopada ubiegłego roku, dotycząca limitów szkoleniowych, gdyż prowadzi to do znaczącego i dostrzegalnego regresu.</u>
          <u xml:id="u-26.23" who="#PosełBolesławBorysiuk">Publiczne służby zatrudnienia w ocenie Samoobrony Rzeczypospolitej Polskiej to oficerowie bolesnego frontu walki o pomoc ludziom, którym polska transformacja zgotowała gorzki chleb. Dlatego z tego miejsca kierujemy pod ich adresem słowa uznania, szacunku, ale i zachęty. Wierzymy, iż kierownictwo resortu pracy i polityki społecznej, jak i cały koalicyjny rząd stworzą wam, koledzy, lepsze warunki pracy i wynagrodzenia. Propozycja zaś powrotu publicznych służb zatrudnienia do administracji państwowej, o czym mówił pan przewodniczący Stanisław Szwed, jest godna pilnego rozważenia.</u>
          <u xml:id="u-26.24" who="#PosełBolesławBorysiuk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Samoobrony Rzeczypospolitej Polskiej wnoszę o przyjęcie informacji rządu zawartej w druku nr 620 oraz rocznego sprawozdania zawartego w druku nr 533 wraz ze stanowiskiem Komisji Pracy. Projekt rezolucji wzywającej Radę Ministrów do podjęcia pilnych działań zmierzających do poprawy sytuacji na polskim rynku pracy w świetle informacji rządu o sytuacji na polskim rynku pracy i wystąpienia pani minister Kalaty proponujemy odrzucić w pierwszym czytaniu. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-26.25" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Włodzimierza Stępnia, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Bardzo proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PosełWłodzimierzStępień">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Upłynęło wiele miesięcy od złożenia przez Klub Poselski Sojuszu Lewicy Demokratycznej wniosku o przedstawienie Wysokiej Izbie informacji rządu na temat sytuacji i prognozowanych tendencji na rynku pracy w 2006 r. Wysłuchaliśmy dzisiaj tej informacji przedstawionej Wysokiej Izbie przez panią minister w nawiązaniu do druku nr 620. Przedstawiono nam również sprawozdanie roczne z realizacji zadań „Krajowego planu działań na rzecz zatrudnienia na 2005 r.” oraz o „Krajowym planie działań na rzecz zatrudnienia na 2006 r.” (druk nr 533) wraz ze stanowiskiem Komisji Pracy z dnia 8 czerwca br. w tej sprawie (druk nr 663). Przez te kilka miesięcy oczekiwania na tę debatę wiele się w Polsce zmieniło, ale jedno niestety nie uległo istotnej zmianie. Nadal ok. 2,5 mln bezrobotnych oczekuje na ofertę pracy. Myślę, że celem opóźniania tej debaty było pokazanie pozytywnych tendencji, jakie od kilku miesięcy dają się zauważyć na naszym rynku pracy, co w żaden sposób nie wpływa na ocenę działań rządu, którą mój klub przedstawia. Zarzucamy rządowi bierność w rozwiązywaniu problemów gospodarczych. Tak więc mimo że, porównując lipiec br. do lipca 2005 r., zatrudnienie wzrosło o ok. 155 tys. osób, a stopa bezrobocia spadła do poziomu ok. 15,7% - przytaczam dane GUS za lipiec br. - ta ocena jest negatywna, pozytywne tendencje mają bowiem swoje źródło w działaniach podejmowanych w poprzedniej kadencji (np. obniżenie stawki podatku dochodowego od osób prawnych) i są efektem wzrostu konkurencyjności naszej gospodarki, okupionym wzrostem wydajności pracy niewspółmiernym do osiągniętego w tym samym czasie wzrostu płac przez pracowników.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#PosełWłodzimierzStępień">Kolejnym sprzyjającym czynnikiem, który wpłynął i nadal wpływa pozytywnie na wzrost gospodarki, jest nasza akcesja do Unii Europejskiej i wynikające z tego efekty: zarówno z otwarcia rynków, w tym rynku pracy, jak i z dostępu do środków unijnych na finansowanie inwestycji w Polsce. Nie zmienia to jednak faktu, że mamy największe w Unii Europejskiej bezrobocie, i to mimo bardzo wysokiej emigracji zarobkowej młodych Polaków, o czym za chwilę.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#PosełWłodzimierzStępień">Wracając zaś do uwarunkowań, które wpływają na kondycję naszej gospodarki i prognozowanej sytuacji na rynku pracy, godzi się zwrócić uwagę, że produkt krajowy brutto Polski według analityków wzrośnie za I półrocze o około 5,2%, czyli wzrost utrzyma się na poziomie trwającym od około dwóch lat, gdy tymczasem większość nowych członków Unii Europejskiej, którzy jeszcze rok temu mieli wzrost PKB niższy niż Polska, dzisiaj wykazuje ten wzrost zdecydowanie wyższy. To musi zrodzić pytanie, czy w należyty sposób potrafimy zdyskontować wstąpienie do Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#PosełWłodzimierzStępień">Wymienione uwarunkowania zewnętrzne oraz pozytywne skutki działań podejmowanych przez rządy poprzedniej kadencji są rzeczywistymi powodami ożywienia naszej gospodarki i jej aktualnego stanu. Z kolei na spadek bezrobocia w największym stopniu wpłynęły masowe wyjazdy zarobkowe, głównie młodych, dobrze wykształconych Polaków. W niektórych rejonach naszego kraju występują niedobory pracowników o określonych specjalnościach w stopniu zagrażającym realizacji zadań stojących przed tymi placówkami, na przykład placówkami służby zdrowia.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#PosełWłodzimierzStępień">Olbrzymie trudności przeżywają obecnie właściciele firm budowlanych. Są rejony kraju, gdzie praktycznie stanęło wiele budów. Jak zatem optymistycznie patrzeć na zapowiadane przez pana premiera plany radykalnego wzrostu budownictwa mieszkaniowego? Skoro już obecnie są trudności z realizacją zadań z powodu niedoborów spawaczy, cieśli, dekarzy itd., to kto wybuduje wynikające z programu budowy 3 mln mieszkań setki tysięcy mieszkań rocznie, czyli kilkakrotnie więcej, niż buduje się aktualnie?</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#PosełWłodzimierzStępień">Z powyższego opisu sytuacji w zakresie migracji zarobkowej nie wynika niechęć do którejkolwiek z zasad obowiązujących w Unii Europejskiej, w tym prawa do swobody wyboru miejsca pracy, lecz troska o możliwości realizacji swoich ambicji zawodowych przez polskich pracowników w wybranym przez siebie miejscu, w tym zwłaszcza w Polsce. Jak wykazała bowiem ankieta przeprowadzona ostatnio w Anglii, spośród pracujących tam Polaków wielu nie zdecydowałoby się na opuszczenie Polski, gdyby mogli zarabiać w kraju średnio około 2550 zł netto. To jest właśnie wyzwanie na nadchodzący czas dla rządzących i pracodawców: jak doprowadzić do sytuacji, w której wyjazd do pracy za granicą nie jest jedynym sposobem na zdobycie godnie opłacanej pracy? Potrzebne są radykalne progospodarcze rozwiązania, których efektem będzie znaczący wzrost gospodarczy osiągany nie tylko wzrostem wydajności pracy, ale również istotnym wzrostem zatrudnienia.</u>
          <u xml:id="u-28.6" who="#PosełWłodzimierzStępień">Nie czekając zaś na czas, w którym te cele zostaną osiągnięte, oczekujemy od rządu działań doraźnych w trzech pilnych sprawach. Po pierwsze, w kwestii doprowadzenia do stanu, w którym każdy Polak podejmujący pracę poza granicami naszego kraju będzie pewny, że jest otoczony pełną ochroną prawną, że nie powtórzą się sytuacje ujawnione w ostatnim czasie przez media o swoistych obozach pracy niewolniczej we Włoszech, w których dochodziło nie tylko do łamania praw pracowniczych, ale też do czynów kryminalnych z prawdopodobnymi zabójstwami włącznie. Oczekujemy pilnych działań dążących do wykrycia i ukarania winnych zaistniałej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-28.7" who="#PosełWłodzimierzStępień">Po drugie, aby zrealizować powyższe zadanie, ministerstwo pracy i ministerstwo spraw wewnętrznych muszą posiadać pełną wiedzę o migracji zarobkowej Polaków oraz grup zawodowych określonej specjalizacji. Wymaga to między innymi wzmocnienia kadrowego polskich placówek konsularnych i nałożenia na nie obowiązku monitorowania migracji Polaków.</u>
          <u xml:id="u-28.8" who="#PosełWłodzimierzStępień">Po trzecie, rząd powinien w oparciu o współpracę z Komisją Trójstronną przedstawić raport o sytuacji i prognozowanej tendencji związanej z niedoborem pracowników w określonych zawodach i regionach kraju i przedstawić społecznie akceptowane propozycje rozwiązania problemu, w tym rozważenie ewentualności skorzystania w ograniczonym zakresie z pracowników pochodzących z krajów spoza Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-28.9" who="#PosełWłodzimierzStępień">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Nawet najtrafniej wyrażający ocenę sytuacji raport i ogólnie sformułowane zadania niepoparte konkretnymi działaniami nie zmieniają sytuacji. Chciałoby się, aby znakiem rozpoznawczym polskiego premiera nie był okrzyk: „yes, yes, yes”, lecz spokojna, poparta sprawnym działaniem fraza: „gospodarka, gospodarka, gospodarka”. Aby tak się stało, wszyscy ministrowie na czele z pierwszym ministrem, premierem, muszą czuć się również ministrami pracy. Tylko takie poczucie misji i działanie sprzyjające rozwojowi gospodarki zapewnią pomyślność i rozwój naszego kraju. Z kolei my wszyscy, parlamentarzyści, musimy przyjąć do wiadomości i stosować w pracy przesłanie, że z bezrobociem nie walczy się w powiatowym urzędzie pracy, lecz w Sejmie, parlamencie, tworząc mądre, sprzyjające rozwojowi gospodarki prawo. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-28.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-28.11" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Genowefa Wiśniowska)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę o zabranie głosu w imieniu Klubu Parlamentarnego Liga Polskich Rodzin pana marszałka Marka Kotlinowskiego.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Bardzo proszę, panie marszałku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PosełMarekKotlinowski">Szanowna Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Szanowna Pani Minister! Zacznę od przypomnienia słów z nauczania o pracy Jana Pawła II: Zadaniem jest przeciwdziałać bezrobociu, które jest w każdym wypadku jakimś złem, a przy pewnych rozmiarach może stać się prawdziwą klęską społeczną. Problem bezrobocia staje się problemem szczególnie bolesnym wówczas, gdy zostaną nim dotknięci przede wszystkim młodzi, którzy po zdobyciu przygotowania przez odpowiednią formację kulturową, techniczną i zawodową nie mogą znaleźć zatrudnienia. Słowa te wypowiedziane w Krakowie-Mogile są fundamentem, na którym powinniśmy budować obok społecznej nauki Kościoła, obok prawa naturalnego, obok przywiązania wartości do własności prywatnej, do przedsiębiorczości każdego obywatela, obok zasady racjonalnych danin publicznych. Musimy czerpać z tych korzeni.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#PosełMarekKotlinowski">Musimy również czerpać z polskiej myśli ekonomicznej, z tego, co zrobili Władysław i Stanisław Grabscy, z tego, co nauczał Roman Rybarski. Oni wiedzieli jak, oni w okresie dwudziestolecia międzywojennego wiedzieli, jak być sobą, jak rozwiązywać problemy społeczne Rzeczypospolitej. Było trudno, ale inwestowano, budowano.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#PosełMarekKotlinowski">Dlaczego przez siedemnaście lat nam się nie udało? To jest na dzień dzisiejszy spór fundamentalny, który - mam nadzieję - Wysoka Izba, rząd pana premiera Jarosława Kaczyńskiego, Andrzeja Leppera i Romana Giertycha rozwiąże. To, co pani minister przedstawiła, jest ważne, zasługuje na szacunek, Liga oczywiście wnosi o przyjęcie tych informacji, ale sprawa sięga głębiej. My musimy odpowiedzieć na pytanie, czy te siedemnaście lat w wymiarze społecznym to jest sukces, czy też nie. Siedemnaście lat oczywiście jest sukcesem w sensie politycznym. Jesteśmy w wolnym państwie, pokolenia walczyły o to, abyśmy sami mogli stanowić o sobie. W sensie gospodarczym, społecznym jest to jednak porażka.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#PosełMarekKotlinowski">Dlaczego jest to porażka? Dlatego że w ciągu siedemnastu lat w Polsce panowała błędna ideologia skrajnego neoliberalizmu. Przypomnę, na czym to polegało. Zakłady przemysłowe trzeba zaorać i budować wszystko od nowa. Restrukturyzacja przedsiębiorstw równa się grupowym zwolnieniom. Związki zawodowe to pogrobowcy socjalizmu. Państwo powinno być nocnym stróżem bez prawa do uprawiania aktywnej polityki gospodarczej. Wszystko sprzedać, nie patrząc na cenę, sprzedać za cenę oderwaną od rzeczywistej wartości tego, co budowali nasi dziadowie i ojcowie.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#PosełMarekKotlinowski">I ostatnie przesłanie tego, co ciążyło do tej pory w polskiej myśli gospodarczej: pierwszy milion trzeba ukraść. To jest zaradność. Takie myślenie jest oderwane od tego, co było siłą polskiego społeczeństwa: od oszczędności, zapobiegliwości. Fortuny, jeżeli były w Polsce, powstawały przez pokolenia na zasadzie oszczędzania, na zasadzie dobrych, zgodnych ze społeczną nauką Kościoła relacji pracodawca-pracownik. O tym wszyscy zapomnieli. Jestem przekonany, że Sejm piątej kadencji odpowie pozytywnie na te wyzwania, zerwie z tą jakże szkodliwą doktryną. Już pojawiają się głosy krytykujące neoliberalizm przez tych, którzy wprowadzali takie myślenie do doktryny ekonomicznej. Przytoczę fragment z książki prof. Williama Easterly'ego, który przez 20 lat pracował w Banku Światowym. Tytuł znamienny: „Brzemię białego człowieka”. Dlaczego wysiłki Zachodu, żeby pomóc reszcie świata, uczyniły tak wiele złego i tak wiele niedobrego?</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#PosełMarekKotlinowski">Tam jest zapis następujący: Zawsze reformy zaczynano od obcięcia wydatków socjalnych, na przykład dotacji do najtańszej żywności, co uderzało w najbiedniejsze warstwy, a wzrost gospodarczy zawsze był dzielony nierówno. Stwierdza również profesor, iż neoliberałowie mieli utopijne panaceum w postaci gotowego zestawu instytucji i praktyk, które w każdym miejscu pod słońcem miały przynieść ten sam zbawienny efekt. Jako przykłady krajów, które doświadczyły tych destrukcyjnych praktyk, podaje Meksyk (prywatyzacja banków w 1991 r.) oraz Ekwador, gdzie przy wzroście cen energii obniżono płace nauczycieli, a w efekcie były społeczne bunty i polityczny chaos.</u>
          <u xml:id="u-30.6" who="#PosełMarekKotlinowski">Na to zgody być nie może. Musimy być otwarci na dialog. Trzeba, byśmy byli świadomi tego, że w gospodarce globalnej musimy przede wszystkim stawiać na pierwszym miejscu interes naszego państwa, interes naszych obywateli. To prawda, że państwo polskie XXI wieku ma mało narzędzi do aktywnej polityki gospodarczej, ale najpierw idee rodzą się w umysłach. Jestem przekonany, że idea IV Rzeczypospolitej również w wymiarze społecznym i gospodarczym zrodzi się w umysłach posłów V kadencji i odpowiemy na to, co było niedobre przez 17 lat.</u>
          <u xml:id="u-30.7" who="#PosełMarekKotlinowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nie będę przytaczał precyzyjnych liczb, jeśli chodzi o diagnozę społeczną. Padły te liczby, najbardziej wiarygodne, z ust pani minister. Przytoczę tylko za prof. Mieczysławem Kabajem pięć smutnych rekordów, jakie Polska osiągnęła w ostatnich 17 latach. Rekordowy spadek zatrudnienia jako efekt tzw. transformacji. W ciągu 15 lat zlikwidowano 5 mln miejsc pracy, przy wzroście w tym samym okresie liczby czynnych zawodowo o ponad 2 mln osób. Trzeba zaznaczyć, że w tej liczbie mieści się liczna grupa, około 1,5 mln, absolwentów szkół wyższych. Kolejny rekord: najwyższy poziom bezrobocia w krajach Unii Europejskiej. Najwyższe bezrobocie długotrwałe, powyżej 12 miesięcy. Najwyższa stopa bezrobocia wśród młodzieży. Bezrobocie dotyka w Polsce ludzi w wieku mobilnym - tych najbardziej aktywnych, od 18. do 34. roku życia.</u>
          <u xml:id="u-30.8" who="#PosełMarekKotlinowski">Kolejny rekord to marginalizacja zasiłków. W styczniu 2005 r. ponad 85% bezrobotnych nie miało prawa do zasiłku. Wysokość zasiłków wedle standardów międzynarodowych to 40–50% przeciętnego wynagrodzenia, u nas 17–25%. Ciężar utrzymania bezrobotnych ponoszą rodziny.</u>
          <u xml:id="u-30.9" who="#PosełMarekKotlinowski">Najważniejsza konkluzja prof. Mieczysława Kabaja. Prof. Kabaj oblicza, że ten poziom bezrobocia spowodował bezpowrotnie utratę około 20% dochodu narodowego. Tam są pieniądze, jeżeli najpierw wyzwolimy energię Polaków. Dlatego Liga Polskich Rodzin proponuje Pakt dla pracy.</u>
          <u xml:id="u-30.10" who="#PosełMarekKotlinowski">W tym jednym punkcie zgadzamy się z autorami rezolucji. Sprawa jest zbyt poważna. Tu nie ma miejsca na spory polityczne. Tu nie ma miejsca na to, żeby licytować się pomysłami. Wszystko, co dobre, niezależnie od tego, z której części sali pochodzi, powinno być przedmiotem analizy fachowców, powinno być przedmiotem szybkiej pracy legislacyjnej. Dobre pomysły rodzą się w wielu stronnictwach i nie tylko tam. Rodzą się również w organizacjach pozarządowych, rodzą się także wśród obywateli Rzeczypospolitej. To wymaga monitoringu i natychmiastowej realizacji. O to proszę gorąco panią minister, abyśmy pokazali nową jakość polityki, bez uprzedzeń, bez oglądania się na autorstwo polityczne. Rzecz w tym, by wszystko, co dobre, co służy rozwiązaniu tych problemów, znalazło możliwość natychmiastowej realizacji.</u>
          <u xml:id="u-30.11" who="#PosełMarekKotlinowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Makroekonomia - to słowo rzadko padało dzisiaj. Ono jest kluczem do rozwiązania tych problemów. Przytoczę wyliczenia: w Polsce rosła znacząco wydajność pracy, o ponad 30% w ciągu ostatnich lat. W Polsce znacząco wzrastał produkt krajowy brutto, szczególnie w ostatnich latach. Te parametry ekonomiczne nie przekładały się na wzrost wynagrodzeń.</u>
          <u xml:id="u-30.12" who="#PosełMarekKotlinowski">Byłem pod wrażeniem, gdy przyjmowałem delegacje protestujących policjantów, celników, Straży Granicznej.</u>
          <u xml:id="u-30.13" who="#komentarz">(Poseł Bolesław Borysiuk: Służb mundurowych.)</u>
          <u xml:id="u-30.14" who="#PosełMarekKotlinowski">Generalnie służb mundurowych. Ci ludzie służą Polsce. Ci ludzie ryzykują codziennie swoim życiem. Nie może być tak, że wynagrodzenia tej części pracowników są najniższe w Unii Europejskiej. Ich kwalifikacje, oddanie dla ojczyzny jest takie samo jak w każdym innym państwie.</u>
          <u xml:id="u-30.15" who="#PosełMarekKotlinowski">To wymaga innej refleksji. Znowu wracam do myślenia o równowadze budżetowej. Jest to ważne. Mamy zobowiązania związane z Unią Europejską, które determinują możliwości prowadzenia aktywnej polityki budżetowej. Szanujemy te zobowiązania, ale musimy wiedzieć, że impuls popytowy, bezinflacyjny - więcej pieniędzy w kieszeniach obywateli - spowoduje wzrost zatrudnienia, spowoduje to, że gospodarka ruszy do przodu.</u>
          <u xml:id="u-30.16" who="#PosełMarekKotlinowski">Są odpowiednie wyliczenia, są konkretne propozycje, które mówią, że każda złotówka wydana przez obywatela to również impuls, jeśli chodzi o wpływ do budżetu, w postaci podatków pośrednich. Proszę, prowadźmy rachunek ciągniony. Prowadźmy taką analizę, pomyślmy, że czasami zainwestowanie pieniędzy poprzez wzrost wynagrodzeń spowoduje, że one wrócą do budżetu. Nie będzie tragedii, jeżeli Polacy będą lepiej zarabiać. Wtedy będziemy tu u siebie. Wtedy nie będziemy musieli jechać za granicę za chlebem. O to proszę panią minister, aby również w tym kierunku prowadzić analizy i prowadzić aktywną politykę gospodarczą. Koncepcja państwa -nocnego stróża w Polsce się nie sprawdziła.</u>
          <u xml:id="u-30.17" who="#PosełMarekKotlinowski">W Polsce mamy dwa światy, pani marszałek, pani minister, Wysoka Izbo. Mamy świat koncernów globalnych, które są w Polsce - i dobrze, że są, byle płaciły podatki i byle szanowały prawa pracownicze - ale mamy również świat małych powiatowych miasteczek, mamy świat ściany wschodniej, gdzie wszyscy, którzy coś potrafią, wyjechali. Tam państwo polskie, samorząd, polscy przedsiębiorcy muszą być aktywni. Ci ludzie sobie sami nie poradzą. Są rodziny, gdzie dorosłe dzieci nie widziały, aby ich ojciec wstawał do pracy. Wykluczenie, patologia społeczna sięga tak głęboko, że będzie to proces coraz bardziej kosztowny.</u>
          <u xml:id="u-30.18" who="#PosełMarekKotlinowski">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Chciałbym zwrócić uwagę również na problemy, które dotyczą rozwarstwienia społecznego. To prawda, Polska jest idealnym krajem dla 1% obywateli. Polska jest idealnym krajem dla menedżmentu, który w Polsce znalazł zatrudnienie, tam wynagrodzenia są na poziomie światowym. Z kolei pracownicy w tychże zakładach często cierpią niedostatek.</u>
          <u xml:id="u-30.19" who="#PosełMarekKotlinowski">Cieszę się z zapowiedzi umowy społecznej. Cieszę się z tego, że w dialogu musimy pokazać inną jakość relacji społecznych. Nie zysk w krótkim odcinku czasu, ale również myślenie o skutkach każdej decyzji gospodarczej.</u>
          <u xml:id="u-30.20" who="#PosełMarekKotlinowski">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Padły bardzo gorzkie, prawdziwe, potrzebne słowa o tych Polakach, którzy w warunkach niewolnictwa byli wykorzystywani, być może również stracili życie. Ale trzeba powiedzieć, skąd to się wzięło. Polski rolnik nie może obecnie godziwie zapłacić robotnikowi najemnemu w rolnictwie. Dlaczego? Bo takie są warunki akcesji w sektorze rolnym. Wieś jest gotowa pracować, ale nie może być tak, że zapłacenie godziwej ceny za pracę powoduje, że produkcja rolna staje się nieopłacalna.</u>
          <u xml:id="u-30.21" who="#PosełMarekKotlinowski">Uważam, że racją stanu Rzeczypospolitej jest stwierdzenie: Jeżeli nie zmienimy naszych relacji w Unii Europejskiej, ta tendencja będzie się nasilała. Polski młody rolnik będzie szukał pracy za granicą, a właściciel gospodarstwa rolnego będzie patrzył, jak płody rolne, owoc jego pracy, nie mogą być zebrane, bo na przykład nie przyjechali sąsiedzi ze Wschodu. To rodzi bardzo negatywne skutki społeczne, proszę, żebyśmy na to zwrócili uwagę.</u>
          <u xml:id="u-30.22" who="#PosełMarekKotlinowski">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Pani Minister! Czego jeszcze brakuje mi w debacie publicznej? Brakuje mi określenia, jakie skutki, jeśli chodzi o zabezpieczenie społeczne, będzie rodził ten trend, który widzimy, zapaść demograficzna, emigracja młodych i najzdolniejszych i brak pracy w Polsce. Co będzie za 5, 10, 15 lat? Może takie analizy przemówią do tych, którzy będą podejmować decyzje. Państwo polskie naprawdę jest w sytuacji kryzysowej i wymaga kryzysowych rozwiązań. Proszę o takie analizy, abyśmy mieli jasność.</u>
          <u xml:id="u-30.23" who="#PosełMarekKotlinowski">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Przejdę również do propozycji. Nie chciałbym, aby ta debata była wyłącznie narzekaniem, aby ta debata miała takie przesłanie, że nie widzimy rozwiązań. Rozwiązania są możliwe, przedstawię niektóre z nich. Proszę, aby było otwarcie na inne pomysły, aby działanie było spójne i skoordynowane.</u>
          <u xml:id="u-30.24" who="#PosełMarekKotlinowski">Wysoka Izbo! Wydaje się racjonalne, aby w pewnym przejściowym okresie próbować zmniejszyć koszty pracy, aby policzyć, jeśli chodzi o składki na ubezpieczenie społeczne od wszystkich pochodnych związanych z kosztami pracy, czy możliwe będą dopłaty państwa polskiego dla tych, którzy podejmują pracę, dla tych, którzy będą mieli ją zagwarantowaną przez np. dwa lata, żeby na to były większe pieniądze. I policzmy. Wydanie złotówki na ten cel może spowodować, że więcej wpłynie do budżetu w postaci podatków pośrednich i zaczniemy pracować jak normalne społeczeństwo, które upora się z tą plagą.</u>
          <u xml:id="u-30.25" who="#PosełMarekKotlinowski">Wydaje się racjonalne, że powinniśmy również rozważyć sytuację następującą. Są osoby, które nigdy nie pracowały. Być może państwo nie powinno czerpać żadnych danin publicznych np. z dochodów do poziomu 1000 złotych miesięcznie. A ci ludzie wejdą na rynek pracy, będą mogli normalnie żyć. To jest propozycja do rozważenia. Wydaje się racjonalne, żeby wspierać te mechanizmy, które stosują niektóre spółdzielnie mieszkaniowe, najemcy, aby w przypadku problemów z zapłatą czynszu uruchomić pracę tychże ludzi, aby nie byli pozbawieni mieszkania, dorobku życia ich rodziców a często również swojego. Aby mogli działać w ten sposób, by spłacić zaległości czynszowe. Te słowa padły.</u>
          <u xml:id="u-30.26" who="#PosełMarekKotlinowski">Polska służba dyplomatyczna musi sprzyjać eksportowi, z tego powinni być rozliczani nasi dyplomaci. Na tej płaszczyźnie powinniśmy prowadzić aktywną politykę promującą eksport. Myślę, że za mało tych działań.</u>
          <u xml:id="u-30.27" who="#PosełMarekKotlinowski">Mówiłem już o sprawach związanych z brakiem mieszkań. Plany zagospodarowania przestrzennego, wspieranie budownictwa mieszkaniowego, tani pieniądz to jest również szansa na pobudzenie gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-30.28" who="#PosełMarekKotlinowski">Mój czas mija, tak że będę przechodził do konkluzji. Wydaje się racjonalne, aby w sprawach związanych z wydatkami na naukę nie było tak, że owoce pracy polskich naukowców nie mają szans na ochronę patentową. Tracimy przez to ogromne pieniądze. Na to muszą znaleźć się środki. Musi być aktywna polityka państwa polskiego.</u>
          <u xml:id="u-30.29" who="#PosełMarekKotlinowski">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Na koniec powiem o rzeczy, która już jest możliwa do zrobienia. Skarb Państwa jest właścicielem niektórych ważnych dziedzin gospodarki. Wydaje się, że obok rachunku ekonomicznego, obok rozliczenia managementu z osiąganego zysku, to jest kryterium ważne, istotne, podstawowe. Powinniśmy również zwracać uwagę na to, czy te przedsiębiorstwa prowadzą aktywną politykę gospodarczą. Czy tego zysku nie osiągają wyłącznie poprzez zwalnianie pracowników, czy inwestują, w jakie dziedziny, czy dostrzegają problemy społeczne? Oni również są obywatelami Rzeczypospolitej. Oni również powinni wiedzieć, że Polsce grozi kryzys i bezrobocie jest wyzwaniem dla nas wszystkich.</u>
          <u xml:id="u-30.30" who="#PosełMarekKotlinowski">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Liga Polskich Rodzin zmierza do tego, aby każdy Polak zdolny do pracy mógł pracować, mógł się rozwijać, utrzymać swoją rodzinę. Tym się różnimy od niektórych stronnictw, że my nie mówimy o rozdawaniu pieniędzy. Uważamy, że w polskiej kulturze było coś takiego, potrafisz pracować - pracujesz, utrzymujesz rodzinę. Państwo polskie musi te warunki stworzyć. Obywatele ginący za Rzeczpospolitą muszą być przekonani, że ich ojczyzna stworzy przestrzeń, którą mogą wypełnić swoimi aspiracjami, mogą osiągnąć sukces. Liga Polskich Rodzin wnosi o przyjęcie informacji przedstawionych przez panią minister. Liga Polskich Rodzin ma do rezolucji stosunek chłodny, uważamy, że najważniejsze są te deklaracje o woli współpracy. Uważamy, że ta debata musi kończyć się konkluzjami i musimy monitorować, co dzieje się na polskim rynku pracy. Dziękuję uprzejmie za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-30.31" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę w imieniu Klubu Parlamentarnego Polskie Stronnictwo Ludowe pana posła Zbigniewa Włodkowskiego.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Bardzo proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PosełZbigniewWłodkowski">Pani Marszałek! Pani Minister! Wysoki Sejmie! W imieniu Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego pragnę przedstawić stanowisko do informacji rządu na temat sytuacji prognozowanych tendencji na rynku pracy w 2006 r., a także do rocznego sprawozdania z realizacji zadań „Krajowego planu działań na rzecz zatrudnienia w 2005 r.” oraz „Krajowego planu działań na rzecz zatrudnienia w 2006 r.”.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#PosełZbigniewWłodkowski">Dzisiejsza debata o rynku pracy jest debatą ustrojową, oczekiwaną od wielu lat, a mimo to telewizja przerwała transmisję. Czy to było zamierzone, to jest na razie pytanie bez odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#PosełZbigniewWłodkowski">Pomimo korzystnych w ostatnich latach zmian na rynku pracy stopa bezrobocia w Polsce, w porównaniu z innymi krajami Unii Europejskiej, nadal jest najwyższa i utrzymuje się na poziomie 17%. Takie kraje jak Czechy, Węgry, Litwa czy Łotwa nie przekraczają stopy, która waha się w granicach 9%.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#PosełZbigniewWłodkowski">Polskie społeczeństwo oczekuje od rządu, że będzie normalnie, tak jak powinno być. Tymczasem zamiast pracy, zasobności i szacunku są igrzyska. Zamiast sprawiedliwości żądza odwetu. W miejsce szlachetnych idei, które kształtują człowieka i pomagają odnaleźć mu się we współczesnym świecie, szerzy się ideologia podziałów, podejrzeń, oskarżeń, nawet segregacji. Gospodarka stała się łupem politycznym, choć powinna być miejscem rozwiązywania najważniejszych dla ludzi spraw i podejmowania istotnych wyzwań współczesności.</u>
          <u xml:id="u-32.4" who="#PosełZbigniewWłodkowski">W swoim exposé pan premier Marcinkiewicz mówił o wybudowaniu 3 mln mieszkań. O tym również mówili moi przedmówcy. Obawiam się, że te mieszkania będą za granicą albo po tych, którzy wyjechali do pracy. Nierzadko bywa, że poszukiwanie pracy przez ojca, matkę za granicą, to rodzinna tragedia. Ostateczna determinacja matki, by móc finansować naukę swoich dzieci. Rozpad moralny i fizyczny niejednej polskiej rodziny. Wystarczy przytoczyć przykłady z medialnego przekazu, np. kiedy 15-latek targnął się na swoje życie, bo pozostał sam, a rodzice pojechali do pracy do Irlandii. Dlatego też papież Benedykt XVI, dostrzegając tragizm polskiego emigranta, apelował do polskich księży: Otoczcie duszpasterską opieką swoich rodaków na obczyźnie.</u>
          <u xml:id="u-32.5" who="#PosełZbigniewWłodkowski">Dzisiaj oczekujemy od pani minister pracy i polityki społecznej trochę więcej niż tylko bardzo ogólnych tez i pomysłów przedstawionych w rządowej informacji. Oczekujemy konkretnych działań, projektów ustaw, usprawnienia funkcjonowania powiatowych urzędów pracy, działań, które ograniczając tak wysokie bezrobocie, będą stymulowały wzrost zatrudnienia i szeroko rozumiany rozwój polskiej rodziny.</u>
          <u xml:id="u-32.6" who="#PosełZbigniewWłodkowski">Wysoka Izbo! Rząd opracowując i przyjmując „Krajowy plan działań na rzecz zatrudnienia na 2006 r.” przyjął słuszne społecznie cele, kierunki i priorytety działań. Na szczególne podkreślenie zasługuje priorytet aktywizacji osób znajdujących się w szczególnej sytuacji na rynku pracy, które są osobami długotrwale bezrobotnymi ze względu na specyfikę regionalną, obszary wiejskie, a szczególnie rejony, gdzie funkcjonowały państwowe gospodarstwa rolne. Charakterystyczną cechą bezrobocia w Polsce, jak czytamy w sprawozdaniu, jest jego zróżnicowanie terytorialne. Jest ono wynikiem nierównomiernego rozwoju społeczno-gospodarczego regionów, związanego między innymi z położeniem geograficznym i zaawansowaniem procesów prywatyzacyjnych w gospodarce narodowej. Wskaźnik stopy bezrobocia rejestrowany na koniec marca 2006 r. wynosił 13,9% w województwie mazowieckim i małopolskim i aż 27,6% w województwie warmińsko-mazurskim. Skalę ubóstwa województwa warmińsko-mazurskiego obrazują tabele na stronie 21. przedstawionego sprawozdania. Na te ubogie regiony (woj. warmińsko-mazurskie, kujawsko-pomorskie, zachodniopomorskie, lubuskie, podkarpackie) winny być przeznaczone większe środki z Funduszu Pracy. Województwa te na rozwój, poprawę infrastruktury, na oświatę w latach 2007–2013 miały otrzymać z unijnych funduszy w ramach programów operacyjnych środki według tzw. wariantu pierwszego. Są to słuszne zasady, uwzględniające we wzorze algorytmu specyfikę regionów i priorytety „Krajowego planu działań na rzecz zatrudnienia”. Na przełomie czerwca i lipca pojawiły się informacje, że rząd zamierza odejść od tego korzystnego dla ubogich regionów algorytmu. Pan premier Kaczyński, i jego rząd, stosując zapewne ideę państwa solidarnego, czyli większego wsparcia najsłabszych, dopiero pod naciskiem mieszkańców i środowisk samorządowych tych województw przyjął algorytm podziału środków właśnie według tego pierwszego, korzystnego wariantu. Zwiększy to szanse rozwojowe ubogich regionów i całej Polski, stworzy nowe miejsca pracy.</u>
          <u xml:id="u-32.7" who="#PosełZbigniewWłodkowski">Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Pani minister w prezentowanym sprawozdaniu zauważyła, że szczególnej uwagi wymaga w 2006 r. sytuacja młodzieży na rynku pracy. Prognozowany napływ absolwentów poszczególnych typów szkół ponadgimnazjalnych i absolwentów wyższych uczelni wykazuje tendencję wzrostową. Wymaga to skierowania odpowiednio wyższych środków z Funduszu Pracy na ich aktywizację zawodową w II półroczu 2006 r., z jednoczesnym stworzeniem systemu zachęt dla pracodawców do zatrudniania młodych osób. Niestety, rząd nie określił w sprawozdaniu konkretnych propozycji i form zachęt dla pracodawców. Obawiam się, że rząd w najbliższych miesiącach może być tak bardzo zajęty sobą, że polskim absolwentom zostanie tylko aktywność zachodnioeuropejskich przedsiębiorców. W tekście sprawozdania na str. 26 znajdujemy informację: „Sferą, w której można spodziewać się zmian - czytaj: wzrostu - jest liczba młodych osób wyjeżdżających za granicę, zwłaszcza do krajów Unii Europejskie”. Oby nie był to, pani minister, jedyny wzrost. Niejednokrotnie w telewizji możemy oglądać sukcesy młodych Polaków za granicą, ale czy pani minister wie, ilu Polaków zostało na londyńskim dworcu, ilu stało się kloszardami, nie znajdując pracy? Mój klub ma wątpliwości, czy niewielki spadek bezrobocia nie jest efektem zagranicznej emigracji zarobkowej, szczególnie ludzi młodych i wykształconych, nie zaś tworzenia nowych miejsc pracy. Polacy do pracy chcą dojeżdżać do sąsiedniej miejscowości lub mieć ją na miejscu, a nie tułać się za chlebem po całej Europie.</u>
          <u xml:id="u-32.8" who="#PosełZbigniewWłodkowski">Sprawozdanie zapowiada zmiany organizacyjne w publicznych służbach zatrudnienia. Do zasadniczych propozycji należy wyodrębnienie w strukturze organizacyjnej powiatowych urzędów pracy dwóch pionów: pionu realizującego zadania administracyjno-finansowe oraz pionu realizującego zadania w zakresie aktywnego poszukiwania ofert pracy, kojarzenia osób bezrobotnych i poszukujących pracy z pracodawcami oraz świadczącego wszelkie pozostałe usługi rynku pracy. Jest to właściwy kierunek, oczekiwany społecznie i wynikający z realizacji założeń przyjętych w „Krajowym planie działań na rzecz zatrudnienia na 2006 r.”. Jego realizacji, niestety, jak dotychczas w terenie nie widać. To znów tylko kolejna niezrealizowana zapowiedź.</u>
          <u xml:id="u-32.9" who="#PosełZbigniewWłodkowski">Pani Marszałek! Pani Minister! Wysoki Sejmie! Podsumowując, należy stwierdzić, że realizacja zadań „Krajowego planu działań na rzecz zatrudnienia na 2005 r.” tak naprawdę została zaplanowana na lata 2005–2006. Większość zadań wykazuje wykonanie w granicach 30–50%, co nie rokuje, że mogą one zostać wykonane do końca 2006 r. Natomiast informacja rządu na temat sytuacji prognozowanych tendencji na rynku pracy w 2006 r. jest ogólna, życzeniowa i nieanalityczna. Brakuje pogłębionej analizy rynku pracy za I kwartał 2006 r.</u>
          <u xml:id="u-32.10" who="#PosełZbigniewWłodkowski">Uwzględniając utrzymujące się, niestety, negatywne trendy na rynku pracy, Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego nie opowie się za przyjęciem informacji rządu na temat sytuacji prognozowanych tendencji na rynku pracy w 2006 r. Oczekujemy od rządu i od pani minister zdecydowanych działań zmierzających do poprawy sytuacji na rynku pracy, przedstawienia koncepcji i strategii w zakresie zwalczania bezrobocia. Dzisiaj jej nie widać. Czy idzie ona w kierunku włączenia gmin w sposób bezpośredni do tego procesu, czy też - jak tu powiedziano - włączenia powiatowych urzędów pracy w struktury rządowe? O tym, że trwają prace nad przygotowaniem projektów ustaw upraszczających system prawny i finansowy w odniesieniu do funkcjonowania przedsiębiorców, pani minister wspomniała w swoim wystąpieniu. Proszę jednak określić, jaki jest ich stan zaawansowania i czy dotyczą również samozatrudnienia. Jaką rolę ministerstwo przypisuje niepublicznym służbom zatrudnienia? Jakimi konkretnymi formami wsparcia, jakimi programami, rząd zamierza objąć rodziny pracowników byłych państwowych gospodarstw rolnych? Na koniec, pani minister, proszę podać dość szczegółową liczbę - ile nowych miejsc pracy powstało w ostatnim roku? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-32.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-32.12" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Marek Kotlinowski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Zygmunta Wrzodaka, Narodowe Koło Parlamentarne.</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Bardzo proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PosełZygmuntWrzodak">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#PosełZygmuntWrzodak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałem przedstawić stanowisko Narodowego Koła Parlamentarnego w sprawie sprawozdania z realizacji zadań „Krajowego planu działań na rzecz zatrudnienia na 2005 rok” oraz planu działań na 2006 r.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#PosełZygmuntWrzodak">Wysoka Izbo! Pani Minister! Dwa takie zastrzeżenia, które mamy w stosunku do sprawozdania dotyczącego z zatrudnienia w 2005 r. Jedno to jest to, że brakuje diagnozy, brakuje głębokiej analizy powodów tak wysokiego bezrobocia w naszym kraju. Jakie są przyczyny, że to bezrobocie utrzymywało się w 2005 r. na tak bardzo wysokim poziomie, najwyższym w Unii Europejskiej? Na pewno trzeba o tym powiedzieć, ja jako poseł na Sejm, jako przedstawiciel Koła Narodowego. Powinniśmy to zdiagnozować i określić, że bezrobocie, które powstawało na początku lat 90. w zastraszającym tempie, było spowodowane oczywiście obłędną polityką ekonomiczną, która była realizowana w oparciu o nie wiadomo jaką ideologię ekonomiczną. Po prostu państwo polskie, gospodarka polska była poddana rabunkowej prywatyzacji. To był pierwszy powód pojawienia się ogromnego bezrobocia. Nikt nie myślał o tworzeniu miejsc pracy, a o likwidacji miejsc pracy. To były rządy, musiałbym dużo wymieniać tych rządów, ale szczególnie rząd Unii Wolności z lat 1997–2001, rządziła Unia Wolności z AWS, kiedy plan tzw. schładzania gospodarki polegał na tym, że natychmiast trzeba było obniżyć wzrost gospodarczy z 8% na niecały 1%. Bezrobocie wyniosło dodatkowo 1,5 mln. Nastąpił import towarów, szczególnie używanych, z całej Unii Europejskiej. To w starych krajach Unii Europejskiej były tworzone miejsca pracy lub utrzymywane, kosztem Polski.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#PosełZygmuntWrzodak">Zastraszająco wtedy wyglądała wymiana handlowa między Polską a starą Unią Europejską. Chcę powiedzieć, o tym trzeba mówić, że od 1991 r., od chwili podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską, do 2005 r. Polska straciła na wymianie z Unią Europejską 85 mld dolarów. To są te miejsca pracy, to jest właśnie ta gospodarka. Dalej było ciągnięcie tej księżycowej ekonomii i gospodarki z lat 2001–2005. SLD w pewnym sensie zatrzymało to bezrobocie, ono stanęło na 19%, ale nie miało pomysłu, żeby przeprowadzić odpowiednie reformy, które przyczyniłyby się do tworzenia nowych miejsc pracy. Pierwszym takim pomysłem było obniżenie podatku CIT-owskiego z 27% na 19%. Co się stało? Mówiliśmy z tej trybuny, nie jesteśmy przeciwnikami obniżania podatku, tylko sensownego, że obniżenie podatków CIT-owskich nie stworzyło jednego miejsca pracy, ale napchało kieszenie prywatnym bankom i różnym instytucjom finansowym, spekulacyjnym, z całego świata. To był ten efekt - w tym momencie szkodliwe pociągnięcie. Trzeba było te pieniądze, które przeznaczyliście na obniżenie podatku CIT-owskiego, przeznaczyć na obniżenie składki ZUS-owskiej. Byłby to dużo, dużo większy efekt w postaci pobudzenia rynku i gospodarki oraz tworzenia nowych miejsc pracy.</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#PosełZygmuntWrzodak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chcę powiedzieć również o patologii, która miała miejsce w poprzednich latach, to jest tzw. układ sędzia Sądu Gospodarczego - syndyk - komornik. Tak naprawdę sobie upatrzą dobry zakład pracy albo dobre tereny pod hipermarket, są w stanie i byli tacy, którzy rozkładali takie bardzo dobre małe firmy, które utrzymywały ogromną ilość miejsc pracy. Sąd Gospodarczy pod kierownictwem pana sędziego Czajki to już osławiony warszawski Sąd Gospodarczy, który po prostu do dzisiaj nie został rozliczony, ale sądzę, że pan Ziobro nad tym myśli, żeby takich sędziów i takich syndyków, których wokół siebie stworzył, że rozkładali dobre firmy tylko dlatego, żeby hipermarket pobudować albo koleżka pod stołem przejął za bezcen od syndyka taką firmę. A takich przypadków jest bardzo dużo. I tutaj rząd musi stworzyć takie mechanizmy, szczególnie poprawić trzeba ustawę o sądownictwie, bo sądy gospodarcze i syndycy w naszym państwie są tak naprawdę bez kontroli. Sąd Gospodarczy wraz z syndykami np. tylko w części warszawskiej rocznie obraca ok. 8 mld zł majątku, bez żadnej kontroli. A gdyby to policzyć w skali całego kraju, to proszę zobaczyć, jaki to jest gigantyczny majątek, nad który nie macie kontroli.</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#PosełZygmuntWrzodak">Jeśli chodzi o problem bezrobocia, bez rozwiązań makroekonomicznych niewiele pani minister może zrobić. Oczywiście od spraw rozwiązywania problemów bezrobocia nie jest minister, ona może mieć pewne pomysły, które wpływają na cały rząd, które przyczyniają się do zmiany makroekonomii i wtedy można tworzyć te nowe miejsca pracy. Na przykład likwidacja Krajowego Urzędu Pracy bodajże w 2000 r. była wielkim błędem przy 18-procentowym bezrobociu, które było wtedy. To był wielki błąd. I na to zgodził się wtedy jeszcze AWS, oczywiście na życzenie Unii Wolności. I nie ma kto koordynować na szczeblu krajowym problemu bezrobocia, rzeczywiście nie ma kto być jakby rzecznikiem tych bezrobotnych. A przede wszystkim niezbędne są zmiany polityki makroekonomicznej, która przyczyni się do pobudzenia wzrostu gospodarczego i nowych inwestycji. Do tego potrzeba innych rozwiązań finansowych.</u>
          <u xml:id="u-34.6" who="#PosełZygmuntWrzodak">Pobudzenie makroekonomii może nastąpić tylko przez stworzenie innego budżetu państwa na rok 2007. Czekamy z niecierpliwością, jaki projekt tego budżetu wyjdzie spod pióra pana ministra Kluze i w uzgodnieniu oczywiście z rządem ten budżet musi być nastawiony na rozwój. Przecież pan premier Marcinkiewicz tak się chwalił, że mamy 19-procentowy wzrost produkcji w przemyśle, ale to był najniższy wzrost w krajach Unii Europejskiej. Trzeba zrobić wszystko, żeby tworzyć miejsca pracy również w przemyśle, bo nie mamy polityki przemysłowej. Bardzo proszę o to, żeby ten nacisk położyć na polski przemysł. Bo przecież to, co zrobiono ze Stocznią Szczecińską w 2002 r. to był jeden gigantyczny przekręt. 8 tys. ludzi straciło miejsca pracy tylko dlatego, żeby układ mafii paliwowej przejął w ramach tej Stoczni Szczecińskiej holding port, a za tym holdingiem stał pan Jędrykiewicz, BigBank Gdański i 8 tys. ludzi poszło na zasiłek. Kto za tym stoi? Pani Wiśniewska z Platformy bardzo dobrze o tym wie, kto ją naciskał, jak pozbawiać kredyty na Stocznię Szczecińską. I takie układy trzeba też rozwiązywać. Tutaj trzeba wyjaśnić też tą sprawę. Ale jako Narodowe Koło Parlamentarne jesteśmy bezwzględnie za tym, żeby poszukać, żeby ściągnąć pieniądze, nie podwyższając oczywiście podatków, ale tam gdzie jest to możliwe, gdzie różni ludzie nie płacą podatku, mam na myśli przede wszystkim zagraniczne instytucje finansowe, żeby znaleźć te pieniądze, obniżyć np. składkę ZUS, to bardzo pomoże, pobudzi gospodarkę do rozwoju. Nie może też tak być, że w skali roku z naszego systemu finansowego wypływa 30 mld zł na obsługę długu publicznego. Przecież proszę zauważyć, że system podatkowy stworzony w naszym kraju służy do tego, aby część tych pieniędzy przeznaczyć na rzecz różnych spekulantów finansowych, którzy po prostu wchodzą z krótkoterminowym kapitałem i obsługa tego długu wobec nich wynosi 30 mld zł, a dywidendy z prywatyzowanych banków i przedsiębiorstw wynoszą drugie tyle - 30 mld zł. A gdyby nie było sprzedanych banków, to mielibyśmy minimum te 15 mld zł więcej, gdzie można obniżyć podatki i tworzyć rozwój. Obłędna polityka. Oczywiście są to trudne rzeczy. Liczymy na to, że ten rząd będzie przełomowy w sprawach ekonomii, gospodarki, że zajmie się makroekonomią, bo nie może być tak, że prywatne banki i instytucje finansowe żerują na naszych finansach, a gołym okiem to widać. Można to przecież tu pięknie pokazać. I tu jest ten słaby punkt rządu. Myślę, że nowi młodzi ekonomiści powinni trafić do tego rządu, którzy nie są związani z realizacją układu okrągłostołowego, w którym finanse miały służyć dla ekipy nomenklaturowej, która niby nie miała wpływu na nasze państwo. Nie wolno wyprowadzać kapitału z naszego kraju. Trzeba właśnie robić inwestycje i obniżać, tam gdzie możliwe, różne podatki, żeby tworzyć miejsca pracy.</u>
          <u xml:id="u-34.7" who="#PosełZygmuntWrzodak">Panie Marszałku! Kończąc, jeszcze w poprzedniej kadencji, w ówczesnym moim klubie, nie będę go wymieniał, przygotowaliśmy z ekspertami 36 spraw i postulatów, skąd wziąć pieniądze do budżetu. To są rzeczy nieprawdopodobne. Przeanalizowaliśmy bardzo głęboko, gdzie uciekają pieniądze. Czy rozliczona afera lekowa, taka prosta rzecz, mafia paliwowa, różne sposoby wyprowadzania pieniędzy przez spekulantów, przecież to są miliardy złotych i tam trzeba szukać po to, żeby ich nie przejeść, a obniżyć podatki i w ten sposób stworzyć miejsca pracy.</u>
          <u xml:id="u-34.8" who="#PosełZygmuntWrzodak">Co do samej rezolucji, którą przygotował klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Szanowni państwo, myślę, że gdybyście to robili z serca i rzeczywiście zależałoby wam na takiej intencji szlachetnej, że chcecie pomóc w problemie rozwiązania bezrobocia, ale w poprzedniej kadencji w 2002 r., przykładowo, chcieliśmy utworzyć dodatkową komisję sejmową po to, żeby zajęła się problemem bezrobocia i mogła lobbować na rzecz bezrobotnych. I, niestety, wasz przedstawiciel pan poseł Kosoń, bodajże, powiedział na posiedzeniu Komisji Polityki Społecznej, że ta komisja jest szkodliwa społecznie, a w tej kadencji wyszliście z propozycją, żeby utworzyć taką komisję, oczywiście słusznie, tylko nie lubię hipokryzji. Ta wasza rezolucja w pewnym sensie jest hipokryzją, bo mieliście 4 lata, bardzo silną przewagę w parlamencie, mogliście rozwiązywać te problemy. Oczywiście, że w pewnych sprawach zatrzymaliście wzrost bezrobocia, ale mogliście, mieliście 4 lata na to, żeby rozwiązać problemy. Tak że też podchodzę do tej rezolucji bardzo sceptycznie, a sprawę informacji rządu trzeba przyjąć do wiadomości. I życzę powodzenia w rozwiązywaniu problemów makroekonomicznych, które rzutują na wzrost nowych miejsc pracy, a do tego potrzebne jest wsparcie całego rządu, żeby wspomagał takie rozwiązania. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-34.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Krzysztofa Lipca, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PosełKrzysztofLipiec">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Pani Minister! Ta debata, w moim przekonaniu, to jedna z najważniejszych debat, które miały miejsce w polskim parlamencie. Politycy oczywiście bardzo chętnie zabierają głos na temat rynku pracy. To jest w tej chwili takie modne nowe powiedzenie, chcąc uciekać od bardzo drastycznego stwierdzenia, ale chyba stwierdzenia najbardziej prawdziwego. I musimy sobie uświadomić, że my w tej Izbie dzisiaj rozmawiamy tak naprawdę o bezrobociu, największej pladze społecznej, bardzo złym zjawisku społecznym, które w naszym państwie trwa już kilkanaście lat, bowiem od początku transformacji ustrojowej. Mam to szczęście, że wysłuchałem najważniejszych wystąpień politycznych poszczególnych klubów parlamentarnych i jestem trochę zdumiony stanowiskiem niektórych, szczególnie tych, którzy dzisiaj stanowią opozycję wobec rządu, który tak naprawdę po raz pierwszy miał śmiałość nazwać swój program solidarnym programem solidarnej Polski. Do tej pory nie było tak odważnych polityków, którzy mieli świadomość tego, iż solidarność w polityce jest realizowana w oparciu o zasadę znaną w państwach wysoko rozwiniętych, zasadę solidaryzmu społecznego, w oparciu o którą zbudowano dobrobyt. Na ten dobrobyt oczy Polaków zawsze były ukierunkowane.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#PosełKrzysztofLipiec">Można sobie postawić pytanie: Co zrobiliśmy jako politycy przez 15 lat transformacji ustrojowej? Tak naprawdę niewiele i w poprzednich gabinetach rządowych należałoby szukać przyczyny takiego stanu rzeczy, że w Polsce jest największe bezrobocie wśród krajów elitarnych w Europie, które zostały zrzeszone w Unii Europejskiej. Tak naprawdę politycy niewiele w tej materii zrobili, a można nawet rzec, że przyczynili się do takiego stanu rzeczy, z jakim dzisiaj się spotykamy.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#PosełKrzysztofLipiec">Mam również to szczęście, że łatwo mi o tym mówić, bowiem pochodzę z miasta, które zostało dotknięte wysokim strukturalnym bezrobociem. Moje miasto to Starachowice, które kiedyś było oparte o monokulturę przemysłową, o słynną fabrykę samochodów ciężarowych „Star”. I co tam się stało? Firma została - przepraszam za kolokwializm - rozjechana między innymi na skutek działań politycznych, one miały miejsce w latach 1993–1997, kiedy rządziła taka opcja, która w swej nazwie ma lewicowość. Powinno być tak, że właśnie ta lewicowość dba o to, by wspomóc ludzi słabych, ubogich, dać im szansę. Tak się jednak nie stało, fabryka została źle sprywatyzowana. Ludzie nie otrzymali wartościowych akcji tak, jak to było w przypadku przedsiębiorstw, które zostały sprywatyzowane prawidłowo. I cóż, wysokie bezrobocie, ludzie nie mają żadnych szans na rozwój. Powolutku odtwarzane są nowe miejsca pracy, ale to wszystko jeszcze nie jest zadowalające.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#PosełKrzysztofLipiec">Jedynym dobry ośrodkiem, który wspiera ludzi w tej trudnej sytuacji, jest administracja, która ma na to decydujący wpływ, poprzez różne instrumenty rynku pracy powoduje, że te miejsca pracy są odtwarzane. I tu mogę pochwalić powiatowy urząd pracy w Starachowicach, który korzystając z tych instrumentów, doprowadził do sytuacji, iż jest efektywność nowych miejsc pracy w wysokości 65%. Rzecz w tym, że poprzez wsparcie publiczne zostały utworzone trwałe miejsca pracy na stałe. To jest dobry efekt. W tej chwili brakuje w naszym państwie dodatkowych środków finansowych, aby można było to wspierać.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#PosełKrzysztofLipiec">Jakie są inne przyczyny? Przypomnę tym, którzy debacie w dniu dzisiejszym powiedzieli, że rząd jest uśpiony, nie ma żadnych pomysłów, że rządowi zarzuca się bierność, a tak naprawdę albo nie przeczytano dokumentów, które zostały zapisane w drukach sejmowych, albo... Po prostu ich nie przeczytano, bo mam przed sobą dokument, który został przygotowany przez rząd pana premiera Jarosława Kaczyńskiego, gdzie wypisano te najważniejsze rzeczy, które mają poprawić sytuację na trudnym rynku pracy. Wystarczy odrobinę dobrej woli, by wczytać się w te propozycje, które tu zostały zapisane. W moim przekonaniu bardzo ważne jest to, czego do tej pory poszczególnym rządom nie udało się osiągnąć, a co ma decydujące znaczenie na rynku pracy, to jest dialog społeczny. Rząd pana premiera Jarosława Kaczyńskiego stawia na dialog społeczny i jest przygotowywany...</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#komentarz">(Poseł Władysław Stępień: Tak, dwa posiedzenia Komisji Trójstronnej w ciągu dnia.)</u>
          <u xml:id="u-36.6" who="#PosełKrzysztofLipiec">Jest przygotowany projekt umowy społecznej „Gospodarka - Praca - Rodzina - Dialog”. W nawiązaniu do tego dialogu chcę powiedzieć, że w Komisji Trójstronnej dopiero po wyborach w 2005 r. udało się uzyskać porozumienie właśnie w trójkącie społecznym, w kontekście ustawy, która już została uchwalona. I to był duży sukces, przede wszystkim polskiego parlamentu, bo właśnie tu - czego poprzedniemu rządowi nie udało się uczynić - taki dialog społeczny został nawiązany i została uchwalona ustawa o radach pracowniczych. Ona też z całą pewnością będzie pozytywnie wpisywała się w te wszystkie działania, które dotyczą rynku pracy.</u>
          <u xml:id="u-36.7" who="#PosełKrzysztofLipiec">Nie będę się zajmował dokładnie tym dokumentem, który zawiera informacje rządu na temat sytuacji i prognozowanych tendencji na rynku pracy, o tym powie więcej pani poseł Maria Zuba, ale nie można mówić, że rząd nie ma pomysłów, bo one są zapisane.</u>
          <u xml:id="u-36.8" who="#PosełKrzysztofLipiec">Trudno mi jest również się zgodzić ze stanowiskiem jednego z klubów opozycyjnych, Platformy Obywatelskiej, który postawił przed Sejmem wniosek o to, by nie przyjmować informacji, które przedstawił rząd pana premiera Jarosława Kaczyńskiego. Łatwo jest postawić taki wniosek, ale chcę zapytać, co za nim idzie. Czy Platforma Obywatelska w swoim wystąpieniu klubowym wskazała nowe pomysły, na które się powołuje, by można się było przyczynić do poprawy sytuacji na rynku pracy? Żaden pomysł w tej debacie politycznej nie padł, za wyjątkiem tych, które przedstawiła Liga Polskich Rodzin w wypowiedzi pana marszałka Kotlinowskiego. Łatwo jest krytykować, łatwo jest nic nie wnosić, a najtrudniej pokazywać konkretne sprawy. W moim przekonaniu debata o bezrobociu nie powinna być nacechowana tego typu działaniami, uszczypliwościami pod adresem innych partnerów, bo problem bezrobocia jest bardzo trudny, skomplikowany. Musi być dobra wola polityczna, aby w państwie uporządkować sprawy, które pozwolą wspierać w sposób znaczący instytucje mające wpływ na rynek pracy mają.</u>
          <u xml:id="u-36.9" who="#PosełKrzysztofLipiec">Jakie instytucje trzeba wspierać? M.in. przedsiębiorczość i biznes, również środkami publicznymi. Co w tej materii do tej pory zrobiono? Tylko mówiono i prywatyzowano. Prywatyzowano w sposób wielce nieuczciwy, wręcz można powiedzieć - i wskazać szereg takich prywatyzacji - złodziejski. Co to spowodowało? M.in. to, że polskie społeczeństwo stało się ubogie, bez kapitału. Zablokowano tworzenie małej przedsiębiorczości, bo co można zrobić, jeśli w kieszeniach ma się pustki? Chcę przypomnieć to, co zostało uchwalone w latach 1993–1997: ustawa o narodowych funduszach inwestycyjnych, gdzie wciskano ludziom takie rzeczy, że to ma być powszechna prywatyzacja, która pozwoli ludziom odnaleźć się w nowej sytuacji. Tego nie zrobiono. Apeluję do polityków, aby o bezrobociu mówić w sposób odpowiedzialny i zgłaszać takie propozycje, które pozwolą wychodzić z tych trudnych sytuacji. Bardzo dziękuję za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Sławomira Jana Piechotę, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PosełSławomirJanPiechota">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Nawiązując do wypowiedzi mojego poprzednika pana posła Lipca chciałbym powiedzieć, że rozmawiamy o konkretnym dokumencie, o konkretnych pomysłach przedstawionych przez rząd.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#PosełSławomirJanPiechota">I cóż, pani minister pięknie zaczęła, powiedziała, że w zasadzie ministrem pracy jest każdy z ministrów. Ale potem, niestety, już była tylko archiwalna statystyka. Więcej o pomysłach rządu, o programie rządu - co może jest znamienne i co może brzmiało w irytacji mojego poprzednika - mówiła pani poseł Beata Mazurek. Mówiła ona o pewnych konkretach, o pewnym pomyśle, planie. Ale podczas analizy dokumentu nazwanego informacją rządu na temat sytuacji i prognozowanych tendencji na rynku pracy w 2006 r. rodzi się pytanie, czy rząd nie ma zdolności, czy też nie ma woli dokonania zmian na rynku pracy. Pani minister sama podawała dane: 660 tys. osób wyjechało z Polski za pracą, a bezrobocie wynosi 2400 tys. A co by było, gdyby te 660 tys. pozostało w kraju; jaki byłby poziom bezrobocia? Jaki byłby poziom bezrobocia, gdyby nie unijne pieniądze, które wpływają do Polski i w oczywisty sposób tworzą nowe miejsca pracy?</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#PosełSławomirJanPiechota">Tymczasem autorzy tej informacji wydają się wprawdzie wiedzieć o strategii lizbońskiej, ale jakby nie rozumieli, na czym polega plan w niej zapisany. Żeby zmieniać sytuację na rynku pracy, trzeba przede wszystkim pewnej wizji, pewnej koncepcji celu, trzeba wiedzieć, dokąd zmierzamy. Trzeba kompetencji, żeby umieć do tego celu zmierzać. Trzeba wiarygodności, czyli trzeba pokazać, że się naprawdę ma ten plan i ma się kompetencje. Wreszcie trzeba odwagi podejmowania decyzji, które ludziom mogą naprawdę pomóc. To trochę tak, jak w przypadku interweniującego lekarza, do którego przywieziono dziecko z wypadku. Lekarz musi mieć odwagę, żeby udzielić dziecku pomocy, nie może poprzestać na głaskaniu dziecka po główce czy po rączce. Lekarz musi podejmować trudne decyzje, po to by ratować dziecko. W podobnej sytuacji jest minister pracy. Trzeba mieć odwagę i umiejętność podjęcia odważnych decyzji. A tymczasem mnóstwo liczb, tabelek, wykresów, jak od księgowego czy archiwisty, bo wiele liczb zdumiewająco starych. Cóż dla dzisiejszej sytuacji na rynku mogą precyzyjnie oddać liczby z lat 2002 czy 2004, kiedy sytuacja się zasadniczo zmieniła po 1 maja 2004 r.? Zamiast pewnej wizji i planu polityka odpowiedzialnego za rozwiązanie podstawowego problemu społecznego mamy zatem informacje archiwisty, informacje o bezrobociu. A przecież, wracając do strategii lizbońskiej, to nie bezrobocie jest głównym wyznacznikiem sytuacji na rynku pracy, na co też wskazywali przedmówcy, również z PiS. Tym fundamentalnym wyznacznikiem sytuacji na rynku pracy jest poziom aktywności zawodowej. Oto bowiem w informacji rządu jako pewien cel na przyszły rok znajdujemy dwie liczby - wzrost aktywności do poziomu 54% i obniżenie bezrobocia do poziomu 16%. 54 plus 16 to jest 70, a gdzie jest 30% ludzi w wieku produkcyjnym? To właśnie jest dzisiaj jeden z zasadniczych problemów. Można bezrobocie ściągnąć nawet do zera, a mimo to sytuacja na rynku pracy i sytuacja społeczna może być niezwykle trudna. A zatem trzeba wzrostu poziomu aktywności zawodowej.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#PosełSławomirJanPiechota">Na posiedzeniu Komisji Polityki Społecznej pytałem panią minister, i powracam do tego pytania, czy pani minister wie i czy pani minister zamierza realizować podstawowy cel strategii lizbońskiej, czyli spójność poprzez pracę. Bo przecież ta spójność jest oparta na wysokim poziomie aktywności zawodowej. I to widać w wielu krajach europejskich, które nadają temu rzeczywiste znaczenie. Przykład Danii - 76% aktywności zawodowej. Jak to się ma do naszych 52? To znaczy, że 1/4 mieszkańców Danii więcej pracuje, płaci podatki, płaci składki na renty i emerytury, składki na ochronę zdrowia. Tymczasem co się wydarzyło w Polsce i z czym rząd wydaje się pogodzony, uspokojony, a wręcz próbuje tłumaczyć, że tak naprawdę dobrze się dzieje? 660 tys. ludzi, którzy według danych pani minister wyjechali, to ci, którzy są potencjalnie zdolni do płacenia podatków, do płacenia składek na renty i emerytury, do płacenia składek na opiekę zdrowotną. Natomiast zostali w kraju ci, którzy korzystają z rent i emerytur, którzy korzystają z opieki zdrowotnej. Jaki będzie bilans finansów publicznych, jeżeli powstaje taka wyrwa? I jak chcemy tę wyrwę wypełnić?</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#PosełSławomirJanPiechota">Spójność społeczna poprzez pracę to przecież nie tylko domena Duńczyków. Potrafią to robić Szwedzi - ponad 72% aktywności zawodowej, Holendrzy, państwo dość rozbudowanej jednak opieki socjalnej - ponad 72% aktywności zawodowej, czy Brytyjczycy, którzy też już przekroczyli tę określoną w strategii lizbońskiej granicę. Spójność społeczna poprzez pracę oznacza, że ludzie mają dochody z pracy. A jeśli mają dochody z pracy, to nie potrzebują zasiłków, nie starają się o renty, nie uciekają na wcześniejsze emerytury. Spójność społeczna to bezpieczne rodziny. W bezpiecznych rodzinach rodzą się dzieci. Jeżeli jest praca, to ludzie płacą też podatki, z tych podatków można utrzymywać całą infrastrukturę społeczną. Wreszcie jeżeli rodziny są bezpieczne, bo mają dochody z pracy, to też ogranicza się wszelkiego rodzaju patologie społeczne. I to jest ten plan. Jeżeli sobie postawimy taki plan, to do tego planu trzeba dopasować odpowiednie narzędzia. Ale na razie jakby w ogóle nie brzmi ten plan; a więc jak możemy mówić o narzędziach? To trochę tak, jakbyśmy siedzieli w autobusie, którego kierowca nie tylko nie jeździł autobusem, ale może nawet nie ma prawa jazdy, lecz zapewnia, że bardzo lubi pasażerów i bardzo chce ich zawieźć daleko. A ja pytam: Dokąd? Dokąd jedzie ten autobus, w którym jesteśmy wszyscy, autobus pod nazwą: Polska? Czy zatem rząd zna pojęcie spójności społecznej poprzez pracę? Czy poza emigracją i napływem środków unijnych są tu inne instrumenty, inne czynniki ograniczające w Polsce bezrobocie, czy tak naprawdę gdyby tamci nie wyjechali, a pieniądze unijne nie napłynęły, to dzisiaj byłaby już totalna zapaść?</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#PosełSławomirJanPiechota">Dlatego Platforma Obywatelska wątpi w możliwość poprawy na rynku pracy, skoro pani minister lakonicznie raz wspomina o osobach niepełnosprawnych, o głównej grupie zagrożonej wykluczeniem społecznym. W Polsce zaledwie 16% niepełnosprawnych jest aktywnych zawodowo, średnia w Europie jest od 40% do 50%. Co to znaczy - choćby proste, trywialne połączenie - dla polskich finansów publicznych? Tylko w tym roku budżet państwa dokłada do ZUS i KRUS 38,5 mld zł dotacji, a cały deficyt wynosi 30 mld. A zatem jak poprawimy sytuację w Polsce, jeżeli nie zwiększymy aktywności zawodowej osób niepełnosprawnych, jeżeli nie zaczniemy wspierać konkretnie, rzeczywiście, realnie samych niepełnosprawnych, a jednocześnie chwalić, popierać i wspierać pracodawców? Tymczasem rząd co rusz mówi, że ci, którzy zatrudniają niepełnosprawnych, mają być może nie całkiem czyste, a może nawet brzydkie intencje, i zaraz szermuje się wieloma przykładami pokazującymi, ilu pracodawców zatrudnia niepełnosprawnych tak naprawdę tylko po to, żeby sobie napchać kieszenie. A sam rząd nie zatrudnia. Instytucje główne, instytucje publiczne, choćby takie, jak Zakład Ubezpieczeń Społecznych, nie wywiązują się z ustawowego obowiązku zatrudniania osób niepełnosprawnych. Na moje interpelacje dostaję odpowiedź, że ZUS i KRUS będą się starać. Ale kiedy osiągną ustawowy poziom zatrudniania osób niepełnosprawnych, nie wiemy. Za kuriozalne można uznać to, że ZUS w tym roku zapłaci 27 mln zł kary dla funduszu rehabilitacji za niezatrudnianie niepełnosprawnych. To kto bardziej powinien być zainteresowany, żeby ludzie żyli z pracy, a nie z rent, jak nie ZUS? Jak inaczej zbilansujemy budżety ZUS i KRUS, jeżeli nie poprzez zwiększenie poziomu aktywności zawodowej?</u>
          <u xml:id="u-38.6" who="#PosełSławomirJanPiechota">A zatem Platforma Obywatelska wątpi, skoro nie ma o tym tak naprawdę nic konkretnego. Platforma Obywatelska wątpi w możliwość poprawy, skoro tak niewiele o przeciwdziałaniu strukturalnemu bezrobociu. Platforma Obywatelska wątpi w szanse poprawy, skoro nic o integracji służb zatrudnienia i służb pomocy społecznej. W ocenie Platformy Obywatelskiej rząd nie jest zdolny do dokonania istotnej zmiany, istotnej poprawy. To, co się poprawia, dzieje się jakby niezależnie od rządu. Wręcz za zdumiewające można uznać to, że w propozycjach zmian ani słowo nie pada o propozycjach dla pracodawców, a więc dla tych, którzy tworzą miejsca pracy.</u>
          <u xml:id="u-38.7" who="#PosełSławomirJanPiechota">Nie ma innej drogi niż dążenie do spójności społecznej poprzez pracę. Spójności opartej na jak największej liczbie miejsc pracy, na wsparciu dla tych, którzy tworzą miejsca pracy, na wsparciu dla tych, którzy chcą żyć z pracy, a nie z jałmużny. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-38.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Władysława Stępnia, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PosełWładysławStępień">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Pani Minister! Kontynuując wystąpienie w imieniu klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej w tej jakże ważnej, oczekiwanej przez wiele miesięcy debacie na temat problemów rynku pracy i możliwości poprawienia sytuacji ludzi, którzy z tej pracy korzystać nie mogą albo korzystają w bardzo mizernym ekonomicznie wymiarze, chciałbym przedstawić kilka faktów dotyczących stanu, w jakim się znajdujemy, i zagrożeń, jakie SLD przewiduje, biorąc pod uwagę bierność rządu obecnej koalicji w sprawie polityki społecznej i poprawy sytuacji na rynku pracy.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#PosełWładysławStępień">Postaram się to udowodnić, ale zacznę może od odniesienia się do stwierdzenia pana posła Lipca, który stwierdził, że obecny rząd stawia na dialog. Mnie odpowiada ta formuła i mojemu klubowi również, bo SLD pozostawił Polskę w dialogu pracodawców z pracownikami, organizacji z rządem, pozostawił piękny program, który ruszył polską gospodarkę, a który nazywa się „Przedsiębiorczość - Rozwój - Praca”. I tam był dialog, i tego dialogu nie ma. Jeżeli pan, panie pośle, mówi o dialogu, to ja panu przypomnę, bo słuchają tej debaty związkowcy z OPZZ, którzy wiedzą, że odbyły się po dziewięciu miesiącach sprawowania rządów przez PiS dwa merytoryczne posiedzenia Komisji Trójstronnej do spraw dialogu społecznego, dwa merytoryczne posiedzenia. To jest rzecz niespotykana, że w ramach tego dialogu wyrzuca się kompetentnych prezesów i dyrektorów, przysyłając im faksami wymówienie z pracy, co nie ma w ogóle nic wspólnego z jakąś kulturą polityczną i z dialogiem, i z szacunkiem do człowieka z dorobkiem. Można powiedzieć tu o prezesie Agencji Rozwoju Przemysłu, o trzynastu dyrektorach, którzy zostali skoszarowani jak profesorowie krakowscy w dawnych czasach i wyrzuceni natychmiast na bruk, o prezesie zakładu energetycznego w Rzeszowie, najlepszego zakładu energetycznego w Polsce, który faksem został odwołany, i o tysiącach przypadków w całym kraju. A mówię o tym dlatego, bo to może spowodować pewnego rodzaju elementy destabilizacji w polskiej gospodarce, bo kompetentni ludzie odchodzą, a przychodzą komisarze polityczni na ich miejsce. To jest bardzo groźne zjawisko. Ten dialog widać, jak wygląda, na manifestacjach wielu grup zawodowych przed parlamentem.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#PosełWładysławStępień">Myślę, że warto by również nawiązać do wystąpienia pani minister pracy. Pani minister, ja słuchając pani wystąpienia, czułem się jak w kraju powszechnej szczęśliwości. Pani przedstawiła obraz sytuacji na rynku pracy tak, jakby w Polsce nie było większych problemów z bezrobociem, jakby to było w zupełnie innym kraju, może w Irlandii, może w Portugalii, może w Hiszpanii, i nie przedstawiła pani ani jednego elementu, autorskiego elementu tego rządu, jakich państwo macie zamiar dokonać zmian, żeby było lepiej.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#PosełWładysławStępień">Chcę wyraźnie podkreślić, że mamy oto taką sytuację: SLD pozostawił gospodarkę w dobrym stanie. Sprzyja koalicji rządzącej koniunktura wewnętrzna i zewnętrzna. SLD pozostawił rządowi premiera Marcinkiewicza 5 mld zł w prezencie z deficytu budżetowego, które natychmiast zostały rozdane. Przedstawił dobrą stabilizację finansów państwa, ponieważ pani minister Lubińska - ja to jeszcze raz przypomnę - przybyła z własnej woli na posiedzenie klubu SLD i powiedziała: Ja, proszę państwa, nie jestem politykiem, ja jestem profesorem ekonomii i chcę podziękować lewicy za pozostawienie finansów państwa w bardzo dobrym stanie. I tego nie da się obalić żadną ideologią. To są fakty.</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#PosełWładysławStępień">Jaką mamy sytuację? Premier Marcinkiewicz z tej trybuny powiedział: Rząd koalicji, rząd PiS-u naprawi Polskę, naprawi wszystkie błędy poprzedników, obniży dług publiczny, obniży koszty pracy, porozumie się z przedsiębiorcami, obniży podatki, zwiększy wynagrodzenia i dochody państwa, obniży dług publiczny. Ani jednego z tych zapowiedzianych elementów nie zrealizowano. Proszę państwa, ja ostrzegam rządzącą koalicję: specjaliści od ekonomii wyliczyli, że dług publiczny nie maleje, tylko rośnie i przekroczył, szanowni państwo, 50%. I radzę wam, żebyście rozmawiali o tym w klubie, bo przekroczył 50%, a specjaliści przewidują, że może do końca roku przekroczyć 53%, a wtedy już ideologia idzie na bok i trzeba ciąć wydatki. I jak w takiej sytuacji pani minister ma realizować politykę poprawy sytuacji na rynku pracy? Ja ostrzegam w imieniu SLD, bo rośnie dług publiczny i, proszę państwa, żebyście nie wiem, jakie zaklęcia robili, to rośnie za waszych rządów. To tyle przypomnienia.</u>
          <u xml:id="u-40.5" who="#PosełWładysławStępień">Teraz chciałem postawić diagnozę, jak jest, jaka jest sytuacja. Otóż mamy taką sytuację, że są wielkie, giełdowe przedsiębiorstwa, w których występuje duża koniunktura, które uzyskują ogromne dochody netto i które mało podwyższają płace pracującym i wytwarzającym te dobra pracownikom. I tu jest pytanie do rządu, czy rząd prowadzi jakiś dialog z tymi przedsiębiorcami, żeby oni podwyższali wynagrodzenia poprzez nieznaczne zmniejszenie swoich zysków, bo pani minister dobrze wie, że w roku 2005 wielcy przedsiębiorcy uzyskali zysk netto ponad 70 mld zł, a płace w tych branżach wzrosły o 130 zł w skali roku. OPZZ wyraźnie pokazał to premierowi rządu w swoim stanowisku i dał jakby propozycje, jak powinno być w przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-40.6" who="#PosełWładysławStępień">Jest druga grupa przedsiębiorców, którzy realizują przeważnie infrastrukturę samorządową, którzy nie uzyskują zysku, bo samorządy mają mało pieniędzy i tam trzeba robić praktycznie po koszcie własnym. One nie mając wsparcia i dodatkowych ulg ze strony rządu, nie mogą podwyższać płac pracownikom. To jest drugie moje pytanie w imieniu SLD, czy z tą grupą pracodawców jest jakiś dialog i czy w tej grupie pracodawców można liczyć na poprawę sytuacji?</u>
          <u xml:id="u-40.7" who="#PosełWładysławStępień">Jest trzecia grupa przedsiębiorców, którzy uzyskują zupełnie przyzwoite zyski i płacą praktycznie minimalną płacę. SLD, biorąc pod uwagę koniunkturę gospodarczą, zewnętrzną i wewnętrzną, nie zgadza się na pracę za 800 zł. Nie zgadzamy się, bo to nie jest czas kryzysu finansów państwa, to nie jest czas stagnacji gospodarczej, jest to czas rozwoju gospodarczego. W związku z tym pytam rząd w imieniu SLD, czy rząd prowadzi dialog z tymi przedsiębiorcami, którzy uzyskują przyzwoite zyski, a płacą 800 zł? To jest pytanie, które wiąże się z kolejnym elementem, czyli z elementem emigracji za granicę.</u>
          <u xml:id="u-40.8" who="#PosełWładysławStępień">Stawiamy pytanie, czy pani minister, czy rząd ma jakąkolwiek propozycję pod adresem tych 600 czy 800 tys. młodych, wykształconych Polaków, którzy wyjechali za granicę, ponieważ byli źle traktowani...</u>
          <u xml:id="u-40.9" who="#komentarz">(Głos z sali: Przez kogo?)</u>
          <u xml:id="u-40.10" who="#komentarz">(Głos z sali: Przez SLD.)</u>
          <u xml:id="u-40.11" who="#PosełWładysławStępień">...przez pracodawców, przez organy, urzędy pracy, dla których nie ma żadnych propozycji. Wyjechali. Czy rząd ma propozycję, jak ich z powrotem sprowadzić do kraju z pieniędzmi, które za granicą zarobią? Nie ma propozycji. Rząd dopiero teraz, po kilku miesiącach naszych intensywnych pytań i sugestii, wie, ile tych ludzi wyjechało, wreszcie wie. Jest wreszcie liczba tych, którzy wyjechali.</u>
          <u xml:id="u-40.12" who="#PosełWładysławStępień">Dalej. Przy wysokim bezrobociu jest grupa zawodów, w których brakuje ludzi. Już brakuje w budownictwie, już brakuje w przemyśle maszynowym, już brakuje spawaczy, już brakuje pielęgniarek. Chcę zapytać panią minister, jaki rząd ma program wobec ludzi wykształconych, fachowych, doświadczonych, wobec kobiet i mężczyzn, którzy mają 45, 50, 55 lat i musieli odejść na zasiłek przedemerytalny, zostali zwolnieni z pracy i mogliby wejść w to miejsce, gdzie brakuje fachowców. To są ludzie, którzy nie wymagają dodatkowych szkoleń. Jaki jest program? Nie ma programu. Jaki jest program związany z szybkim dostosowaniem się zawodowo do tych dziedzin, które potrzebują zawodu, czyli przekwalifikowania. Nie ma takiego programu. W związku z tym proszę nie dziwić się, że SLD przedstawia Wysokiej Izbie projekt rezolucji, żeby zachęcić albo zmusić Radę Ministrów do pracy na rzecz realizacji tych celów i tych kierunków. To jest normalne zachowanie opozycji parlamentarnej, tym bardziej że mamy moralne prawo domagać się, bo to właśnie lewica wyciągnęła państwo z katastrofy kosztem przegranych wyborów, ale ważniejszy jest kraj i społeczeństwo niż poziom poparcia politycznego. Tak tę sprawę traktujemy.</u>
          <u xml:id="u-40.13" who="#PosełWładysławStępień">Chcę również postawić kwestię, czy rząd prowadzi dialog z tą grupą przedsiębiorstw, które wychodzą z kryzysu przy akceptacji załóg, przy samoograniczaniu się przez załogi. Taki piękny przykład - Huta Stalowa Wola, trzykrotnie związki zawodowe zgodziły się na obniżenie zarobków po to, żeby ratować firmę i firma została uratowana przy pomocy poprzedniego rządu, przy pomocy samorządów lokalnych i Agencji Rozwoju Przemysłu. A dzisiaj firma się podnosi. Czy są rozwiązania dotyczące tego, aby również podnoszono zarobki, nie tylko uwzględniając same decyzje kierownictwa, ponieważ kierownictwo zaciągnęło wielkie kredyty poręczane przez rząd? Czy w tej sprawie rząd ma jakiś pogląd? Dalej, jest grupa przedsiębiorstw, które ograniczyły czas pracy. Zatrudnionym od wielu lat pracownikom nagle proponuje się, by pracowali w wymiarze 3/4 czasu pracy, by pracowali 4 dni w tygodniu, po to, żeby ratować kondycję firmy. Przykładem jest Wisan i cała korporacja związana z produkcją firanek. Stawiamy pytanie, czy rząd ma jakieś spojrzenie na sprawę tego typu przedsiębiorstw. Jeśli wyjdą one z kryzysu, nawet przy pomocy państwa, czy można się domagać, w ramach tego dialogu, o którym tu cały czas mówimy, aby był przywrócony czas pracy w pełnym wymiarze?</u>
          <u xml:id="u-40.14" who="#PosełWładysławStępień">Chciałbym również poinformować, że Sojusz Lewicy Demokratycznej nie zgadza się z taką filozofią, że oto po 9 miesiącach rządów z tej trybuny nie przedstawia się żadnych autorskich propozycji. Dlatego nasze stanowiska, które przedstawię za chwilę, w kwestiach poszczególnych dokumentów sejmowych są bardzo wyraziste i kierują sygnał do rządu: Proszę państwa, weźcie się do roboty, dopóki jest koniunktura gospodarcza i wewnętrzna w Polsce i dopóki jest koniunktura zewnętrzna wobec Polski. Bo jak się zaczną schody ekonomiczne, jak będzie trwała sytuacja, pani minister... Nie wiem, czy państwo z koalicji rządzącej wiecie, że dochody budżetu państwa w 2006 r. są poniżej planu, a wydatki powyżej planu. Nie wiem, czy was o tym informują ci, którzy o tym wiedzą. Prawdopodobnie was o tym nie informują. Oby było odwrotnie, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-40.15" who="#komentarz">(Poseł Marian Piłka: Jest odwrotnie.)</u>
          <u xml:id="u-40.16" who="#PosełWładysławStępień">Ja też chcę, żeby tak było.</u>
          <u xml:id="u-40.17" who="#komentarz">(Poseł Marian Piłka: Ale jest odwrotnie, niech pan czyta biuletyny.)</u>
          <u xml:id="u-40.18" who="#PosełWładysławStępień">Nie, nie jest odwrotnie. Ja czytam biuletyny korporacji ekonomicznych, które śledzą działalność rządu. Pan to wie politycznie, ale ja to wiem merytorycznie.</u>
          <u xml:id="u-40.19" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-40.20" who="#komentarz">(Głos z sali: Demagogia.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Wysoka Izbo, proszę umożliwić panu posłowi Stępniowi dokończenie wystąpienia bez wchodzenia w dialog.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PosełWładysławStępień">Mówię o tym, ponieważ my jesteśmy formacją odpowiedzialną i przestrzegamy radosną koalicję rządzącą: Oby nie doszło do sytuacji, jaka miała miejsce w 2001 r., oby do takiej sytuacji nie doszło, bo społeczeństwo tego dłużej nie wytrzyma, proszę państwa. My ślubowaliśmy, żeby działać na rzecz społeczeństwa, na rzecz jego interesów, i trzymajmy się tego ślubowania.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#PosełWładysławStępień">Teraz przechodzę do konkluzji.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#PosełWładysławStępień">Jeśli chodzi o sprawozdanie roczne z realizacji zadań „Krajowego planu działań na rzecz zatrudnienia na 2005 r.” oraz o „Krajowym planie działań na rzecz zatrudnienia na 2006 r.”, SLD nie wniesie propozycji odrzucenia tego sprawozdania, chociażby z tego powodu, że rok 2005 był rokiem przełomu i podniesienia problemów gospodarczych i ekonomicznych na przyzwoity poziom, który daje następnej władzy możliwość robienia właściwych interesów dla społeczeństwa. A ponieważ jest to jeden dokument, to pomimo braku konkretów w dokumencie dotyczącym planu na 2006 r. nie wniesiemy zastrzeżeń do tego dokumentu, to znaczy nie będziemy zgłaszać propozycji jego odrzucenia.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#PosełWładysławStępień">Jeżeli chodzi zawartą w druku nr 620 informację rządu na temat sytuacji i prognozowanych tendencji na rynku pracy w 2006 r., jest to ważna informacja, ale w tym dokumencie nie ma odpowiedzi na pytania, które jeszcze powtórzę, nie ma konkretnych propozycji. Otóż chciałbym, pani minister, zapytać: W którym miejscu jest propozycja skutecznego wdrożenia działań określonych w dokumentach programowych koalicji rządzącej w sprawie bezrobocia? W którym miejscu jest sprawa doskonalenia reguł prawnych...</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-42.5" who="#PosełWładysławStępień">Już kończę, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-42.6" who="#PosełWładysławStępień">...systemu podatkowego, integracji gospodarczej z rynkiem pracy, działalności dostosowującej kształcenie pracowników do potrzebnych zawodów? Nie ma. Zgłaszamy więc wniosek o odrzucenie tej informacji. Sojusz Lewicy Demokratycznej składa wniosek o odrzucenie informacji z druku nr 620.</u>
          <u xml:id="u-42.7" who="#PosełWładysławStępień">Przechodząc do projektu rezolucji, chciałbym stwierdzić, że my dlatego przedstawiamy ten projekt, ponieważ widzimy bezradność rządu w sprawie polityki w zakresie bezrobocia i polityki na rynku pracy. Proszę się nam nie dziwić, że zgłaszamy taką propozycję, żeby rząd zaczął pracować. Jeżeli rząd jest przeciw tej rezolucji, a jednocześnie nie przedstawia żadnych konkretów, to jest to rzecz mało zrozumiała.</u>
          <u xml:id="u-42.8" who="#PosełWładysławStępień">Jesteśmy za przyjęciem rezolucji. Uważamy, że jeżeli kluby koalicyjne będą głosować za odrzuceniem rezolucji, to znaczy, że są zadowolone z sytuacji, jaka w tej chwili jest na rynku pracy. Gratuluję. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-42.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Głos zabierze pan poseł Franciszek Jerzy Stefaniuk, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Bardzo proszę, panie marszałku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PosełFranciszekJerzyStefaniuk">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#PosełFranciszekJerzyStefaniuk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! To bardzo ważna debata. Informacja rządu na temat sytuacji i prognozowanych tendencji na rynku pracy w 2006 r. jest jakby odzwierciedleniem woli realizacji zapowiadanych programów gospodarczych przez partie sprawujące dziś władzę: Prawo i Sprawiedliwość, Samoobronę i Ligę Polskich Rodzin.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#PosełFranciszekJerzyStefaniuk">Z punktu widzenia Polskiego Stronnictwa Ludowego najważniejszą drogą pozyskiwania miejsc pracy jest rozwój gospodarki. Nie wiem, czy obecny rząd ma pomysły, czy nie ma pomysłów na tworzenie miejsc pracy, bo dialog społeczny potrzebny jest w całokształcie codziennego funkcjonowania państwa, ale miejsc pracy nie przysporzy.</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#PosełFranciszekJerzyStefaniuk">W dokumencie informacyjnym rządu czytamy zapowiedź zmiany definicji osoby bezrobotnej na „osobę poszukującą pracy”. Sarkastycznie można powiedzieć, że to już nie będzie bezrobocia w Polsce, tylko będą ludzie poszukujący pracy.</u>
          <u xml:id="u-44.4" who="#PosełFranciszekJerzyStefaniuk">Nie słyszymy dziś zapowiedzi dotyczących potrzeby kształcenia młodzieży w kierunku zawodów rzemieślniczych, umiejętności z zakresu budownictwa. Jest to jakby potwierdzenie lekceważenia zapowiedzi programowych PiS dotyczących potrzeby wybudowania 3 mln mieszkań. Kto je wybuduje? Dziś nie ma żadnego znaczenia spór o to, ilu Polaków wyjechało za granicę w poszukiwaniu pracy. Ważne jest to, że wyjechali ci, którzy są potrzebni również w kraju. A potrzebni są rzemieślnicy, fachowcy budowlani. Wyjechali lekarze i pielęgniarki, ci, którzy mają dbać o stan zdrowotny naszego społeczeństwa. Wyjechała cała plejada humanistów, którzy pracują jako ludzie podrzędnych kategorii, nie w swoich zawodach.</u>
          <u xml:id="u-44.5" who="#PosełFranciszekJerzyStefaniuk">Z drugiej strony brak odniesienia się do kwestii wypłacania 800 zł tym, którzy nie z własnej winy pracy nie mają. To akurat był program Samoobrony. Ja rozumiem i my rozumiemy, że w budżecie państwa nie ma tych środków, ale trzeba powiedzieć: Nie udaje się nam realizować tego, co zapowiadaliśmy w kampanii wyborczej, co zawsze mówiliśmy ludziom, że damy - nie damy, bo nie ma. Ale powiedzcie to, uczciwie, z ręku na sercu.</u>
          <u xml:id="u-44.6" who="#PosełFranciszekJerzyStefaniuk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym zapytać: Czy kontynuacja unijnych tendencji wspierania coraz większych gospodarstw na wsi, a przez to totalne zamieranie funkcji gospodarstw małych, to wyraz troski o zatrudnienie w środowisku wiejskim? I wreszcie, czy w dalszym ciągu brakuje wpływu rządu na politykę kursową, jeśli chodzi o relację złotego do dewizowych środków płatniczych? Radość z mocnej złotówki i słabego dolara to zielone światło dla importu. To kaganiec dla rozwoju produkcji własnej, produkcji rodzimej. To bariera dla tworzenia nowych miejsc pracy. I tutaj kończy się nam nadzieja, że akurat te zapowiadane możliwości pozyskiwania miejsc pracy się zrealizują. Słyszymy, że rząd bardzo intensywnie tworzy nowe miejsca pracy, ale w jaki sposób, gdzie? Trzeba wskazać palcem, gdzie oddaje się do użytku jakieś zakłady, nowe miejsca pracy.</u>
          <u xml:id="u-44.7" who="#PosełFranciszekJerzyStefaniuk">W informacji rządu jednym zdaniem wspomniano o rozwoju przedsiębiorczości, ale ten rozwój przedsiębiorczości nie następuje, Wysoka Izbo. Notowania świadczące o ożywieniu gospodarki powoduje dopływ różnego rodzaju środków unijnych i przerabianie ich w kraju. Miało być prawo i sprawiedliwość. Unia Europejska przeznaczyła środki na ścianę wschodnią dla przyspieszenia rozwoju tego regionu. Najuboższe województwo, jak wykazano, w Unii Europejskiej to województwo lubelskie. Według kryteriów rządowych ustalono, że otrzyma o blisko 100 euro mniej na 1 mieszkańca niż inne województwa. A chodzi tu o 2 mln 200 tys. mieszkańców. Ustalając kryteria podziału tych środków, oczywiście rząd Prawa i Sprawiedliwości, Samoobrony, Ligi Polskich Rodzin miał takie prawo, ale w tym miejscu zgubiliście sprawiedliwość, a bez sprawiedliwości daleko nie zajedziecie i zgubicie nadzieję na to, że będzie lepiej, jak zapowiadaliście.</u>
          <u xml:id="u-44.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#WicemarszałekMarekKotlinowski">Proszę o zabranie głosu pana posła Michała Wójcika, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PosełMichałWójcik">Szanowny Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! Widzę, że debata nam się ożywiła, i bardzo dobrze, bo to jest bardzo ważny problem społeczny. Zanim przejdę do dokumentów rządowych, informacji rządu, sprawozdania, kierunków działań, planu działań, odniosę się do propozycji przygotowanej przez posłów Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#PosełMichałWójcik">Muszę powiedzieć, że jestem zaskoczony - należy się państwu przynajmniej minuta albo dwie minuty - że państwo przygotowujecie taką rezolucję. To znaczy, że państwo niestety zachorowaliście na amnezję. W jaki sposób rozpoczynaliście swoje rządy, a w jaki sposób te rządy kończyliście?</u>
          <u xml:id="u-46.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-46.3" who="#PosełMichałWójcik">Trzeba bardzo mocno podkreślić, że pan przewodniczący Martyniuk zabiegał dzisiaj, żeby ta debata odbywała się w czasie antenowym, bo państwo chcieliście, niestety, nie z potrzeby serca najpewniej, dbałości o osoby bezrobotne, przedstawić swoją rezolucję. Natomiast trzeba w czasie antenowym powiedzieć, w jaki sposób jeszcze przed kilkunastoma miesiącami państwo kończyliście swoje rządy.</u>
          <u xml:id="u-46.4" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-46.5" who="#komentarz">(Głos z sali: No, jak?)</u>
          <u xml:id="u-46.6" who="#PosełMichałWójcik">Panie pośle Iwiński, w ciągu kilkunastu miesięcy bezrobocie spadło, i to jest fakt. Natomiast państwo próbujecie nas przekonać, że byt bierze się z niebytu. No, niestety, ale to nie jest logika.</u>
          <u xml:id="u-46.7" who="#PosełMichałWójcik">Przepraszam za ten wątek polityczny, bo to powinna być debata, tak jak jeden z państwa posłów powiedział, toczona ponad podziałami politycznymi, ale to państwo ją upolityczniliście, proponując rezolucję, która zobowiązuje rząd do pewnych działań.</u>
          <u xml:id="u-46.8" who="#PosełMichałWójcik">Jeżeli chodzi o sprawę dotyczącą tych dwóch dokumentów rządowych, to rozpocznę od najważniejszego wskaźnika, a mianowicie wskaźnika bezrobocia, stopy bezrobocia, która w okresie, który jest omawiany, jest na poziomie 16,7%, a więc o 1,3 punktu procentowego spadła, i bardzo dobrze, aczkolwiek nie powinniśmy się aż tak bardzo cieszyć, bo jest to, jak powiedział pan marszałek Kotlinowski i wielu moich przedmówców, dzisiaj potężny problem społeczny. Pytanie, kto może stworzyć nowe miejsca pracy, to jest pytanie, które pojawia się od wielu, wielu lat. Przede wszystkim mikroprzedsiębiorstwa. Cieszę się, że mój przedmówca mówił o rzemieślnikach, o kupcach. Tak jest, panie pośle, rzemieślnicy, kupcy, mikroprzedsiębiorcy, ci, którzy zatrudniają do 10 osób - nie mówię już o małych i średnich przedsiębiorstwach czy dużych przedsiębiorstwach - mogą stworzyć nowe miejsca pracy, bo generują największą ilość możliwości dla ludzi bezrobotnych. Ale żeby oni stworzyli miejsca pracy, to im się musi to opłacać, bo na tym polega przedsiębiorczość. I tu jest rola dla polityków, tu jest rola dla naszej sali, żeby odpowiedni system zachęt stworzyć. Chcę powiedzieć, że bardzo często wśród przedsiębiorców twierdzi się: jest nas 3 mln. To jest nieprawda. Jest ich 1 mln 700 tys., 3 mln jest zarejestrowanych. Gdyby każdy z nas stworzył miejsce pracy, to byśmy z ostatniego miejsca, bo dzisiaj jesteśmy na ostatnim miejscu w Unii Europejskiej, jeżeli chodzi o poziom bezrobocia, przesunęli się do absolutnej szpicy i aż takiego problemu by nie było. Problem polega na tym, że nie ma systemu zachęt. Ale żeby system zachęt zbudować, to trzeba najpierw uderzyć się w pierś i zapytać: Dlaczego np. rozbiliśmy szkolnictwo zawodowe? Dlaczego oświata zawodowa na tej sali, bo na tej sali przed wieloma laty zostały przygotowane pewne kierunki rozwoju oświaty, szkolnictwo zawodowe zostały rozbite? Rozumiem, że trzeba było wzmacniać szkolnictwo wyższe, ale została zachwiana pewna równowaga. Jak w przyrodzie musi być równowaga, tak i na rynku pracy. Muszą być profesorowie, osoby z wyższym wykształceniem, ale musi być też krawiec, szewc, musi być piekarz, musi być rzeźnik, wędliniarz. A dzisiaj, jak moi przedmówcy mówili, ich brakuje. Jest ogromny brak, deficyt w tych zawodach. Fachowcy powyjeżdżali do innych krajów Unii Europejskiej, a szkolnictwo zawodowe zostało po prostu rozbite. A dobry rzemieślnik, chcę o tym przypomnieć, zawsze sobie znajdzie miejsce pracy. Przywołam debatę dotyczącą traktatu konstytucyjnego i polskiego hydraulika. To był najpewniej rzemieślnik z tytułem czeladniczym bądź tytułem mistrzowskim. A o tym się dyskutowało w kategoriach politycznych. Może to śmieszne, ale do dzisiaj się o tym pamięta. A ponadto państwo na pewno pamiętacie dyrektywę usługową nazywaną przez wielu polską rzemieślniczą dyrektywą. Właśnie ludzi z takim wykształceniem, zawodowym, dobrych rzemieślników, którzy stanowią prawdziwą konkurencję, najbardziej obawiano się w krajach Unii Europejskiej. Dlatego dzisiaj apeluję z tego miejsca do pani minister, proszę, aby ministerstwo zwróciło szczególną uwagę na system rzemieślniczej nauki zawodu, na pewien model, który funkcjonował przed wielu laty, a który został rozbity. To jest problem, a nawiązując do słów pana marszałka Kotlinowskiego, to jest też pomysł. To jest właśnie miejsce, gdzie możemy znaleźć miejsca pracy dla ludzi bezrobotnych. Muszę powiedzieć, że ubodło mnie to, co znalazło się na str. 123. To nie jest wina pani minister, to jest od wielu lat powtarzający się problem w tego typu dokumentach. Pojawia się tu kategoria robotnika przemysłowego i rzemieślnika. 23% w określonych kategoriach zawodowych to są ludzie bezrobotni przedstawiani jako robotnicy przemysłowi i rzemieślnicy. To jest błąd. Zróbcie państwo odpowiednie analizy. Liczba ludzi, którzy mają tytuły czeladnicze, mistrzowskie, to jest niewielki ułamek tej liczby, która jest podawana. Takie badania były przeprowadzane w regionie wielkopolskim, gdzie wskazano, że 96% ludzi kończących rzemieślniczą naukę zawodu, a więc z tytułem czeladniczym, mistrzowskim, tych którzy przeszli przez system egzaminów przed izbami rzemieślniczymi i pracowali przede wszystkim u rzemieślnika czy u kupca, znalazło sobie miejsca pracy.</u>
          <u xml:id="u-46.9" who="#PosełMichałWójcik">Sprawa kolejna dotyczy środków unijnych. W wielu miejscach pojawia się ten problem, jest on sygnalizowany. Tę część wypowiedzi powinienem kierować do Ministerstwa Rozwoju Regionalnego. Zapytajcie państwo kupca, rzemieślnika, mikroprzedsiębiorcę, przedsiębiorcę rodzinnego, ile wykorzystał środków unijnych. Oficjalnie można powiedzieć, że z przyczyn formalnych przechodził jeszcze do niedawna 1 na 10 wniosków, a dzisiaj 4 na 10. To jest odpowiedź. Coś trzeba z tym problemem zrobić. Trzeba stworzyć przejrzysty system, zmienić zupełnie procedurę przyznawania środków unijnych, bo przyznanie środków unijnych to nowe inwestycje, a nowe inwestycje to miejsca pracy, a miejsca pracy to mniejsze bezrobocie. I tak się ten cykl zamyka.</u>
          <u xml:id="u-46.10" who="#PosełMichałWójcik">Sprawa kolejna dotyczy dialogu społecznego. Jest ona niezwykle ważna, często poruszana w tym miejscu. Jeżeli nie doprowadzimy do tego, żeby doszło do zawarcia prawdziwej umowy społecznej, do tego, żeby do jednego stołu zasiadły, z jednej strony, związki zawodowe, a z drugiej, organizacje przedsiębiorców, to będzie problem. Była poruszana sprawa rad pracowników. Tam się jedna i druga strona dogadały między sobą. My mamy tylko pomagać partnerom społecznym w kształtowaniu rynku pracy. Mam doświadczenie w relacjach ze związkami zawodowymi. W mojej organizacji gospodarczej któregoś dnia pojawiło się 150 związkowców. To było bardzo trudne spotkanie. Miało ono miejsce jeszcze w czasie poprzedniej kadencji parlamentu, kiedy były zmiany dotyczące legislatury pracy. Po wielu miesiącach spotkaliśmy się ponownie, ale już przy okazji programu EQAL, kiedy tworzyliśmy jeden z projektów z budżetem wynoszącym 4,5 mln zł dla ludzi, którzy z różnych przyczyn znaleźli się na marginesie życia społecznego, żeby im pomagać - z jednej strony, związki zawodowe, z drugiej strony, organizacje pracodawców. To jest możliwe. Z tego miejsca bardzo proszę, przede wszystkim pana prezydenta, który wielokrotnie powtarzał, że włączy się do dialogu społecznego, żeby stworzyć fundament nowej umowy społecznej, żeby pan prezydent pomógł nam w tym niezwykle ważnym dziele.</u>
          <u xml:id="u-46.11" who="#PosełMichałWójcik">Sprawa kolejna to sprawa tworzenia systemu zachęt dla przedsiębiorców. Mówię o systemie refundacji za wyszkolenie osób młodocianych. To jest bardzo poważny problem, pani minister. To jest uznawane za pomoc publiczną. Jeżeli nie będzie refundacji za wyszkolenie osób młodocianych albo w miejsce tego nie będzie jakiejś innej korzyści, która będzie przysługiwała, jakiegoś systemu ulg, to przedsiębiorcy zwyczajnie zwolnią ludzi młodocianych i będziemy mieli na rynku kolejne 90 tys., bo tyle jest szkolonych w tym systemie osób młodocianych.</u>
          <u xml:id="u-46.12" who="#PosełMichałWójcik">Sprawa kolejna - zmierzam już do końca - to jest sprawa zapotrzebowania na deficytowe zawody. Bardzo się cieszę, że to się pojawiło w jednym z materiałów. Nie jesteśmy w stanie dzisiaj przedstawić dokładnej informacji i myślę, że pani minister potwierdzi moje słowa, dlatego że nie ma pani tak naprawdę partnera społecznego z drugiej strony, jeżeli chodzi o obszar organizacji gospodarczych, bo nie ma tak naprawdę samorządu gospodarczego. Pan wnioskodawca, jeżeli chodzi o rezolucję, posiłkował się danymi BCC. Ja mógłbym posiłkować się wieloma innymi danymi różnych organizacji. Problem polega na tym, że te organizacje nie mają charakteru publicznoprawnego. Nie ma samorządu gospodarczego tak naprawdę, nie ma partnera, więc pani nie ma dokładnych badań. To jest właśnie jakieś tam badanie ankietowe. Ja mogę również przedstawić wyniki wielu takich badań.</u>
          <u xml:id="u-46.13" who="#PosełMichałWójcik">Na koniec sprawa - bardzo mi się podobało, że ona się pojawiła, ale oczywiście to jest, myślę, duża praca dla nas w czasie tej kadencji - szarej strefy. Jest szara strefa, no to jest bezrobocie. Jeżeli mówimy na przykład o takich dwóch ustawach, jak ustawa o działalności ubezpieczeniowej czy o ubezpieczeniach obowiązkowych, to np. jeżeli jest stłuczka i osoba idzie do towarzystwa ubezpieczeniowego, dostaje pieniądze do ręki, a nie na podstawie faktury, to w ten sposób tworzy się szara strefa. To jest właśnie ten problem. W tej branży zresztą to ponad 40%.</u>
          <u xml:id="u-46.14" who="#PosełMichałWójcik">Na sam koniec chcę życzyć pani minister i, myślę, nam wszystkim - jeszcze raz przepraszam za ten wtręt polityczny na początku, ale państwo sami upolityczniliście tę naszą dyskusję - żebyśmy zrealizowali te zadania, które państwo sobie postawiliście na str. 128 krajowego planu działań. Będziemy państwa w tych pracach, w realizacji tych celów jako Klub Parlamentarny PiS-u oczywiście wspierali, jako nasz rząd. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-46.15" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-46.16" who="#komentarz">(Głos z sali: Brawo.)</u>
          <u xml:id="u-46.17" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Jarosław Kalinowski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Głos zabierze pani poseł Izabela Katarzyna Mrzygłocka, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PosełIzabelaKatarzynaMrzygłocka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Przedstawię państwu stanowisko Klubu Parlamentarnego Platformy Obywatelskiej dotyczące sprawozdania z realizacji zadań „Krajowego planu działań na rzecz zatrudnienia na 2005 r.” oraz opinię o „Krajowym planie działań na rzecz zatrudnienia na 2006 r.”. Oba dokumenty znajdują się w druku sejmowym nr 533.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#PosełIzabelaKatarzynaMrzygłocka">Omawiamy dziś niezwykle ważny dokument: „Krajowy plan działań na rzecz zatrudnienia na 2006 r.”, dokument, którego zadaniem jest określenie głównych założeń, które pozwolą na skuteczną walkę z bezrobociem. Wagę tego problemu zna każdy z nas. Nie ma chyba na tej sali osoby, która byłaby zadowolona z ilości powstających nowych miejsc pracy. Warto przypomnieć, że jesteśmy członkiem Unii Europejskiej o najwyższej stopie bezrobocia. Mało tego, europejskie instytucje zajmujące się monitorowaniem rynku pracy uważają, że nie potrafimy sobie z tym problemem poradzić.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#PosełIzabelaKatarzynaMrzygłocka">Niestety, pierwsze spostrzeżenie po lekturze dokumentów jest takie, że zamiast jasno określonych wytycznych mamy przypadkowy zbiór ogólników. „Krajowy plan działań na rzecz zatrudnienia na 2006 r.” wygląda jak wózek z zakupami w supermarkecie. Mamy mnóstwo różnych produktów i wiemy, do czego służą, nie wiadomo tylko, czy wszystkie się przydadzą, czy zachęceni promocją wrzuciliśmy do koszyka jedynie przydatne rzeczy, a wychodząc ze sklepu, zastanawiamy się, po co kupiliśmy tyle, skoro przyszliśmy po coś zupełnie innego. Jaki więc będzie efekt zapisany w planie działań na ten rok? Prawdopodobnie taki jak podobnego dokumentu przyjętego w roku ubiegłym. Sprawozdanie roczne z realizacji zadań „Krajowego planu na rzecz zatrudnienia na 2005 r.” to niestety taki sam zbiór ogólników, bez jasnego wskazania najważniejszych działań podejmowanych na rzecz ograniczenia bezrobocia. Przytoczę kilka przykładów.</u>
          <u xml:id="u-48.3" who="#PosełIzabelaKatarzynaMrzygłocka">Zadanie 1.5: Nowe metody finansowania usług pośrednictwa pracy. Czytamy, że podjęte w ramach tego punktu działania mogły mieć pewien wpływ na spadek w 2005 r. liczby zarejestrowanych bezrobotnych. Skoro w taki sposób określa się skuteczność zadania, to możemy przypuszczać, że przy opracowaniu korzystano z usług wróżki.</u>
          <u xml:id="u-48.4" who="#PosełIzabelaKatarzynaMrzygłocka">Zadania opisane w punktach od 2.1 do 2.4 dotyczące wsparcia przedsiębiorczości. Każde z czterech działań pokazuje słabe wykorzystanie pieniędzy przez właścicieli istniejących i nowo powstałych firm. Nie ma ani słowa wyjaśnienia, dlaczego tak się stało. Jest bardzo mało prawdopodobne, że przedsiębiorcy nie chcą pieniędzy na rozwój, tym trudniej zrozumieć, dlaczego zapisane środki do nich nie trafiły.</u>
          <u xml:id="u-48.5" who="#PosełIzabelaKatarzynaMrzygłocka">Następny przykład, działanie 3.2 dotyczące elastycznych form zatrudnienia - sprawa niezwykle ważna przy trwającej dyskusji o ułatwieniach dla młodych rodziców. W zadaniu zaplanowano wzrost wykorzystania elastycznych form pracy na poziomie 1%, brak jednak informacji, czy taki wzrost uzyskano. Dowiadujemy się jedynie o sposobie przeprowadzenia akcji informacyjnej na ten temat. W dodatku w krajowym planie na ten rok, czyli na 2006, sprawa elastycznych form zatrudnienia zawarta jest tylko w tytule jednego z działów, natomiast poszczególne działania, które mają rzekomo wspierać elastyczne formy zatrudnienia, odnoszą się do zupełnie innych aspektów rynku pracy. Zatem Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej nie potrafi nawet zdefiniować, co to są elastyczne formy zatrudnienia, nie mówiąc już o sposobie ich promowania.</u>
          <u xml:id="u-48.6" who="#PosełIzabelaKatarzynaMrzygłocka">Zadanie 7.1: Integracja zawodowa i społeczna osób niepełnosprawnych. Z lektury sprawozdania dowiadujemy się, że wymiernym efektem podjętych działań było umieszczenie na stronach internetowych PFRON-u wzorów wniosków oraz listy najczęściej popełnianych błędów w celu ułatwienia przygotowania poprawnej aplikacji dotyczącej działań wspierających osoby niepełnosprawne. Naprawdę dziwię się, że w XXI w. można chwalić się udostępnieniem wniosków przez Internet. Szkoda, że stało się to dopiero w 2005 r.</u>
          <u xml:id="u-48.7" who="#PosełIzabelaKatarzynaMrzygłocka">Tego typu przykładów w sprawozdaniu jest więcej. Najgorsze jest to, że w wielu przypadkach mamy informacje o zamierzonych działaniach, po czym następuje lakoniczne wyjaśnienie: „zadanie nie zostało zrealizowane”. Nie wiadomo dlaczego, czy może zostało rozpoczęte, a może nigdy rozpoczęte nie będzie.</u>
          <u xml:id="u-48.8" who="#PosełIzabelaKatarzynaMrzygłocka">Na posiedzeniu Komisji Pracy przedstawiciel Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej wyjaśnił, że instytucje realizujące dane zadania po prostu przesłały takie informacje. Mnie jako posła takie wyjaśnienie nie zadowala. Nie obchodzi mnie, kto konkretnie był odpowiedzialny za poszczególne działania. Ważne jest bowiem zupełnie co innego - przyczyna, dla której zadania nie zostały zrealizowane. To jest bowiem sprawa najistotniejsza. Jeśli poznamy przyczynę, będziemy wiedzieli, w jaki sposób w przyszłości konstruować programy wspierające wzrost zatrudnienia. Niestety, mając tak ogólnikowe informacje, trudno podjąć jakąkolwiek konstruktywną dyskusję o wytycznych i kierunkach, w jakich powinniśmy podążać w celu poprawienia sytuacji na rynku pracy.</u>
          <u xml:id="u-48.9" who="#PosełIzabelaKatarzynaMrzygłocka">Naprawdę dziwię się kierownictwu Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, że zaakceptowało taki dokument. Być może ktoś sądził, że ze względu na obszerność sprawozdania nikt go nie przeczyta. Ja w każdym razie nie wyobrażam sobie sygnowania własnym nazwiskiem takiego opracowania, mając świadomość, że będą je czytały najważniejsze osoby w państwie.</u>
          <u xml:id="u-48.10" who="#PosełIzabelaKatarzynaMrzygłocka">Wysoka Izbo! Podczas posiedzenia Komisji Pracy, kiedy dyskutowaliśmy na temat informacji zawartych w druku nr 533, przedstawiciel Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej mówił między innymi, że w Wielkiej Brytanii i Danii krajowe plany działania na rzecz zatrudnienia są dokumentami dużo mniej obszernymi. W ten sposób argumentował, że przedstawiony nam plan pomimo wielu niejasności i tak jest dość szczegółowy.</u>
          <u xml:id="u-48.11" who="#PosełIzabelaKatarzynaMrzygłocka">Panie i Panowie Posłowie! Liczy się jakość, a nie ilość. „Krajowy plan działań na rzecz zatrudnienia na 2006 r.” jest niestety dokumentem, który niczego nie wyjaśnia. Jego obszerność nie ma tu nic do rzeczy, tym bardziej że wiele rozdziałów, po niewielkiej korekcie, przepisano z krajowego planu realizowanego w roku ubiegłym.</u>
          <u xml:id="u-48.12" who="#PosełIzabelaKatarzynaMrzygłocka">Wątpliwości jest niestety więcej. Mamy koniec sierpnia, czyli minęła ponad połowa roku, a my dyskutujemy nad dokumentem, który dotyczy działań prowadzonych prawdopodobnie od kilku miesięcy. Celowo mówię „prawdopodobnie”, bo w żadnym z opisanych zadań nie ma podanej daty, od kiedy będzie ono realizowane. Sami możemy się domyślać, że część planowanych zadań nie zostanie wprowadzona w życie bądź ich efekt będzie bardzo mizerny. Podam przykłady: zadanie 3.1: Redukcja podatkowych i parapodatkowych kosztów pracy. Ten punkt jest bezpośrednio powiązany z zapowiadaną reformą podatków. Tymczasem wiemy, że większa część założeń reformy prawdopodobnie nie będzie realizowana. Pani prezes ZUS Aleksandra Wiktorow w oficjalnym piśmie do Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej twierdzi, że zaproponowanych przez resort finansów zmian w wysokości składek nie da się wprowadzić od przyszłego roku.</u>
          <u xml:id="u-48.13" who="#PosełIzabelaKatarzynaMrzygłocka">Zadania zawarte w pkt 5 dotyczące funkcjonowania urzędów pracy to temat, który mnie szczególnie interesuje jako wieloletniego pracownika powiatowego urzędu pracy. Jak już mówiłam, minęło ponad pół roku, a z moich informacji wynika, że nie dzieje się nic, aby rzeczywiście wesprzeć służby zatrudnienia. Szkolenia pośredników pracy nic tu nie zmienią, bo tych osób jest po prostu za mało. Przytoczę liczby. Na jednego doradcę przypada ponad 4,5 tys. bezrobotnych, na jednego pośrednika ponad 1,5 tys. bezrobotnych. W jaki sposób efektywnie pomóc tym osobom? Nawet gdyby byli to wybitni fachowcy, którzy ukończyli wszelkie możliwe kursy i szkolenia, to fizycznie nie są w stanie tym osobom pomóc.</u>
          <u xml:id="u-48.14" who="#PosełIzabelaKatarzynaMrzygłocka">W zadaniu 4.3. czytamy: Wdrożenie standardów podstawowych usług pracy w publicznych służbach zatrudnienia.</u>
          <u xml:id="u-48.15" who="#PosełIzabelaKatarzynaMrzygłocka">Panie i Panowie Posłowie! Projekt takiego rozporządzenia urzędy pracy otrzymały w 1998 r. Według krajowego planu na ten rok ostateczny projekt miał być gotowy do czerwca.</u>
          <u xml:id="u-48.16" who="#PosełIzabelaKatarzynaMrzygłocka">Kolejna sprawa to opracowanie listy zawodów deficytowych oraz przełożenie tych danych na system edukacji. Te zadania są wpisane w krajowy plan działań po raz kolejny i ciągle nie ma żadnych efektów. Na posiedzeniu Komisji Pracy przedstawiciel Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej mówił o tych sprawach, tłumacząc jednak, że dużo zależy od resortu edukacji. Z jego wypowiedzi wynikało, że opisane w krajowym planie przedsięwzięcia nie mają akceptacji ministra edukacji. Cytuję ze stenogramu: „Oczywiście nie mamy wpływu na program kształcenia, który leży w gestii ministra edukacji”. Trudno zrozumieć to wyjaśnienie. Oznacza to bowiem, że opracowany dokument to raczej wstępne propozycje, a nie konkretny plan działania.</u>
          <u xml:id="u-48.17" who="#PosełIzabelaKatarzynaMrzygłocka">Przedstawiciel ministra pracy i polityki społecznej zaprezentował na posiedzeniu komisji jeszcze jedną ważną opinię, że kluczem do rozwiązania problemu bezrobocia jest pracodawca. W krajowym planie jest zawarty bardzo obszerny fragment na ten temat. Wskazano w nim zadania bardzo zbliżone do tych, które miały być realizowane w roku ubiegłym. Niestety, nie wiemy, dlaczego efektywność była tak niska. Możemy przypuszczać, że w tym roku będzie tak samo.</u>
          <u xml:id="u-48.18" who="#PosełIzabelaKatarzynaMrzygłocka">Podam jeszcze jeden przykład, który pokazuje, że do krajowego planu dołączono pewne priorytety na siłę. Kierunek działań nr 12 mówi o poprawie dostępności mieszkań dla obywateli oraz budowie i modernizacji infrastruktury sanitarnej. Rozumiem, że można znaleźć różne argumenty, które wskażą, że dostępność mieszkań z pełnym węzłem sanitarnym może w jakiś sposób wpłynąć na wzrost zatrudnienia, ale przyjmując taki tok myślenia, to każde działanie podejmowane przez parlament można uznać za służące wzrostowi miejsc pracy, nawet przyjętą ostatnio ustawę o zmianie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach.</u>
          <u xml:id="u-48.19" who="#PosełIzabelaKatarzynaMrzygłocka">Na temat informacji zawartej w druku nr 533 można mówić jeszcze bardzo długo. Myślę jednak, że przedstawione opinie dają jasny obraz dokumentu, który powinien w przejrzysty sposób opisywać działania podejmowane na rzecz zatrudnienia, a takiej roli, niestety, nie spełnia.</u>
          <u xml:id="u-48.20" who="#PosełIzabelaKatarzynaMrzygłocka">Korzystając z okazji, pozwolę sobie zadać kilka pytań pani mister.</u>
          <u xml:id="u-48.21" who="#PosełIzabelaKatarzynaMrzygłocka">Pani Minister! Bardzo proszę o konkretne wyjaśnienia, w jaki sposób chce pani zwiększyć efektywność służb zatrudnienia w tym roku. Co z rozporządzeniem w sprawie wdrożenia standardów podstawowych usług pracy, które miało być gotowe na koniec czerwca 2006 r.?</u>
          <u xml:id="u-48.22" who="#PosełIzabelaKatarzynaMrzygłocka">Proszę również o wyjaśnienia, które założenia reformy podatkowej są rzeczywiście możliwe do wprowadzenia od przyszłego roku. Wiemy bowiem od pani prezes Wiktorow, że jest mało czasu, aby wprowadzić zmiany w wysokości składek na ubezpieczenia społeczne.</u>
          <u xml:id="u-48.23" who="#PosełIzabelaKatarzynaMrzygłocka">Trzecie pytanie jest związane z polityką prorodzinną. Pozytywnym elementem krajowego programu jest fakt, że zauważono potrzebę działań sprzyjających młodym rodzicom. Pytam więc o dwa elementy. Po pierwsze, proszę przedstawić, w jaki sposób ministerstwo chce skutecznie, podkreślam, skutecznie promować elastyczne formy zatrudnienia. Po drugie, w jaki sposób ministerstwo ułatwi młodym rodzicom dostęp do żłobków i przedszkoli?</u>
          <u xml:id="u-48.24" who="#PosełIzabelaKatarzynaMrzygłocka">Wreszcie ostatnie pytanie wynikające z mojego wystąpienia. Czy pani minister współpracuje z ministrem edukacji w sprawie zawodów deficytowych i przełożenia tych informacji na programy kształcenia? Jakie są wymierne efekty tej współpracy? Tyle, jeśli chodzi o pytania.</u>
          <u xml:id="u-48.25" who="#PosełIzabelaKatarzynaMrzygłocka">Natomiast podsumowując moje wstąpienie, w imieniu Klubu Parlamentarnego Platformy Obywatelskiej wnoszę o odrzucenie przez Wysoki Sejm sprawozdania z realizacji zadań „Krajowego planu działań na rzecz zatrudnienia na 2005 rok” oraz „Krajowego planu działań na rzecz zatrudnienia na 2006 rok”. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-48.26" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Głos zabierze pani poseł Maria Zuba, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PosełMariaZuba">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#PosełMariaZuba">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Pani Minister! Dzisiejsza debata na temat sytuacji na rynku pracy wychodzi naprzeciw zapotrzebowaniu polskiego społeczeństwa, które, jak wynika z badań, uznaje pracę za najważniejszą wartość rozstrzygającą o poczuciu bezpieczeństwa każdego Polaka i gwarantującą jego prawidłowy rozwój.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#PosełMariaZuba">Rząd Prawa i Sprawiedliwości - wraz ze swoimi koalicjantami - nie boi się rozwiązywać trudnych tematów, w debacie, w dialogu ze wszystkimi, którzy chcą i potrafią rozwiązywać trudne problemy bezrobocia, poszukiwać dalszych sposobów na zwiększanie ilości nowych miejsc pracy.</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#PosełMariaZuba">Przedstawiony przez rząd premiera Jarosława Kaczyńskiego, zgodnie z art. 3 ust. 6 ustawy z dnia 20 kwietnia 2004 r. o promocji i instytucjach rynku pracy, „Krajowy plan działań na rzecz zatrudnienia na 2006 rok”, druk nr 533, zawiera wybór działań gwarantujących osiągnięcie w 2008 r. celów przyjętych w krajowym programie reform, który stanowi pewnego rodzaju wytyczne dla wszelkiego rodzaju służb zatrudnienia i ich partnerów i służy budowaniu projektów regionalnych na rzecz zatrudnienia.</u>
          <u xml:id="u-50.4" who="#PosełMariaZuba">Z uwagi na skalę bezrobocia i złożoność problemów na rynku pracy w Polsce cele polityki rynku pracy określono na podstawie przeprowadzonej analizy aktualnych uwarunkowań makro- i mikroekonomicznych oraz stanu zatrudnienia. Polskie bezrobocie ma bardzo złą strukturę, ponieważ ok. 60% bezrobotnych posiada niskie wykształcenie i słabe kwalifikacje. Połowa z nich jest długotrwale bezrobotna, a znaczna część jest bezrobotna powyżej 5 lat.</u>
          <u xml:id="u-50.5" who="#PosełMariaZuba">Przełom XX i XXI w. jest czasem ogromnych wyzwań społecznych, decydujących o sytuacji na rynku pracy. Jednym z czynników decydujących o skali tych wyzwań jest ogromna ekspansja technologiczna. Technologia zmienia się w tempie 80% na każde 10 lat. Drugim zasadniczym czynnikiem jest globalizacja, która powoduje, że luki powstałe na rynku pracy natychmiast zostają zagospodarowane przez oferty z innych części świata.</u>
          <u xml:id="u-50.6" who="#PosełMariaZuba">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! W 2006 r. zadania na rzecz zatrudnienia realizowane są w dwunastu kierunkach zgodnych z kierunkowymi działaniami określonymi w krajowym programie reform na lata 2005–2008, którego kluczowym celem jest poprawa wskaźników zatrudnienia, szczególnie wśród osób powyżej 50 roku życia. Dla właściwego określenia zadań w poszczególnych kierunkach każdy przyjęty do realizacji kierunek działań został szczegółowo opisany i scharakteryzowany. Jednocześnie zdefiniowany został cel wyznaczony do osiągnięcia poprzez realizację każdego zadania, sposób jego realizacji i przewidywany do osiągnięcia efekt. Przyjęte kierunki obejmują szeroki obszar zagadnień związanych z działalnością gospodarczą, w tym rozwój przedsiębiorczości, optymalizowanie dostępu do świadczeń prowadzących do wcześniejszej dezaktywizacji pracownika, obniżenie obciążeń nakładanych na pracowników o najmniejszych dochodach, wdrożenie nowych rozwiązań organizacyjno-finansowych zapewniających zwiększenie dostępu do usług rynku pracy świadczonych na rzecz bezrobotnych poszukujących pracy i pracodawców, monitorowanie działalności publicznych i niepublicznych instytucji rynku pracy oraz rozwijanie współpracy pomiędzy publicznymi służbami zatrudnienia i podmiotami oferującymi pomoc dla bezrobotnych i poszukujących pracy na poziomie lokalnym, wzbogacanie oferty i podwyższanie jakości usług świadczonych przez powiatowe i wojewódzkie urzędy pracy, poprawę informacji o rynku pracy, aktywizację osób z grup znajdujących się w szczególnie trudnej sytuacji na rynku pracy, aktywizację zawodową osób niepełnosprawnych, zwiększanie elastyczności i zróżnicowania form zatrudnienia i organizacji pracy, inwestowanie w kapitał ludzki, wzmocnienie finansowe funduszy pożyczkowych, poręczeniowych i kapitałowych, poprawę dostępności mieszkań dla obywateli oraz budowę i modernizację infrastruktury sanitacji.</u>
          <u xml:id="u-50.7" who="#PosełMariaZuba">Rynek pracy w naszym kraju niestety kształtuje się w kontekście dwóch barier - bariery mobilności zawodowej oraz bariery mobilności terytorialnej. Dlatego zadania określone dla realizacji przyjętych kierunków obejmują mieszkańców wsi, miasteczek i miast, osoby od wieku przedszkolnego, szkolnego i akademickiego objęte adekwatnym do wieku programem szkoleń poprzez osoby w wieku produkcyjnym oraz emerytów i rencistów. Zadania zostały opisane szczegółowo i obejmują szkolenia, inwestycje, gospodarstwa wiejskie, małe i średnie przedsiębiorstwa, weryfikację i poprawę przepisów prawnych i ekonomicznych, w tym redukcję podatkowych i parapodatkowych kosztów pracy oraz obniżenie składek na ubezpieczenia społeczne.</u>
          <u xml:id="u-50.8" who="#PosełMariaZuba">Omawiany dokument w kolejnym rozdziale zawiera tablicę finansową dla zadań realizowanych w ramach „Krajowego planu działań na rzecz zatrudnienia na 2006 rok”, w której wykazane zostały źródła pochodzenia środków z podziałem na krajowe i zagraniczne. Procentowy udział zagranicznych środków finansowych dla poszczególnych zadań jest różny.</u>
          <u xml:id="u-50.9" who="#PosełMariaZuba">Wiele uwagi w tym opracowaniu projektodawca poświęca właściwemu przygotowaniu do pracy młodego pokolenia. Jednocześnie dostrzega potrzebę ustawicznego szkolenia pokolenia Polaków w wieku produkcyjnym, a zarazem potrzebę podejmowania działań na rzecz zatrudniania osób starszych. Rząd dostrzega poważny problem związany z uzyskaniem wzrostu zatrudnienia osób do 25 roku życia oraz powyżej 50 roku życia oraz osób długotrwale będących bezrobotnymi, dlatego do tych grup ludzi kieruje propozycje szeregu działań.</u>
          <u xml:id="u-50.10" who="#PosełMariaZuba">To, ile osób z grona prawie 2,5 mln zarejestrowanych bezrobotnych otrzyma pracę, zależy w dużej mierze od personelu służb zatrudnienia. W Polsce mamy 1650 pośredników pracy, na których przypada około 2,5 mln zarejestrowanych bezrobotnych. Jednak liczba obsługiwanych osób w urzędach pracy sięga 5 mln z uwagi na trwający proces rejestrowania i wyrejestrowywania się znacznie większej liczby osób aniżeli ogólna liczba bezrobotnych. Z uwagi na taką sytuację w rozwiązywaniu problemu zatrudnienia uczestniczą niepubliczne agencje oraz Europejski Fundusz Społeczny, z którego finansowane są różne przedsięwzięcia realizowane przez jednostki i organizacje pozarządowe.</u>
          <u xml:id="u-50.11" who="#PosełMariaZuba">Pragnę zwrócić państwa uwagę na jeszcze jeden ważny element w działaniach na rzecz zatrudnienia, a mianowicie na pieniądze. Z badań i obliczeń wynika, że doprowadzenie do zatrudnienia jednej osoby wymaga zainwestowania od 6,5 do 8 tys. zł, w zależności od poziomu niedopasowania. Ważnym kluczem do rozwiązywania problemu bezrobocia jest również pracodawca. Pracodawca musi otrzymywać takie rozwiązania, które zachęcą go do inwestowania w tworzenie nowych miejsc pracy. W „Krajowym planie działań na rzecz zatrudnienia” zawarte zostały takie propozycje kierowane do pracodawców.</u>
          <u xml:id="u-50.12" who="#PosełMariaZuba">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! „Krajowy plan działań na rzecz zatrudnienia” jest rodzajem przewodnika zarówno dla osób, które we własnym zakresie szukają sposobu wyjścia z bezrobocia, jak i dla pracodawców chcących tworzyć nowe miejsca pracy z wykorzystaniem wsparcia finansowego z budżetu państwa i Unii Europejskiej. W roku 2006 na realizację zadań w ramach „Krajowego planu działań na rzecz zatrudnienia” rząd skierował 5 890 634 tys. zł środków krajowych i zagwarantował 2 248 812 tys. zł ze środków zagranicznych - łącznie 8 139 446 tys. zł. Jednocześnie krajowy plan wskazuje programy, z których można pozyskać środki finansowe na realizację poszczególnych zadań.</u>
          <u xml:id="u-50.13" who="#PosełMariaZuba">Szanowni Państwo! Czego nie zawiera przedłożony przez rząd dokument? W mojej ocenie w tym bardzo praktycznym materiale brakuje wskazania zmian i weryfikacji trudnych i skomplikowanych procedur pozyskiwania środków finansowych przez beneficjentów i potrzeby ich optymalnego uproszczenia. Po wnikliwej analizie tych materiałów nie uzyskałam również wiedzy, w oparciu o którą mogłabym ukształtować sobie wizję sposobu i określenia perspektywy czasowej dojścia do 70% zatrudnienia, do którego jako kraj Unii Europejskiej zostaliśmy zobowiązani strategią lizbońską.</u>
          <u xml:id="u-50.14" who="#PosełMariaZuba">W rozdziale 6 mamy sprawozdanie z przebiegu prac nad tym dokumentem i konsultacji z partnerami społecznymi. Zainteresowanie tematem niestety było małe. Oznacza to dla mnie, że nie należy zamykać dyskusji, lecz przy każdej sposobności trzeba odsyłać do poszczególnych programów.</u>
          <u xml:id="u-50.15" who="#PosełMariaZuba">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Należy przyznać, że „Krajowy plan działań na rzecz zatrudnienia na 2006 rok” jest wyczerpującym dokumentem analitycznym, zawiera część informacyjną charakteryzującą aktualną sytuację na krajowym rynku pracy na tle rynku europejskiego, propozycje zadań nakierowanych na obniżenie poziomu bezrobocia oraz zestawienie źródeł finansowania wraz z określeniem wysokości zabezpieczonych na 2006 r. środków finansowych niezbędnych na realizację poszczególnych zadań. Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość będzie głosował za przyjęciem „Krajowego planu działań na rzecz zatrudnienia na 2006 rok”, zawartego w druku nr 533. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-50.16" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Głos zabierze pani poseł Ewa Wolak, Platforma Obywatelska.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">W takim razie pan poseł Stanisław Szwed, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PosełStanisławSzwed">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#PosełStanisławSzwed">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W swoim wystąpieniu chcę się odnieść do spraw, które były już w tej dyskusji poruszane, ale o których warto jeszcze raz wspomnieć. Jeżeli ktoś uważa, że w sposób radykalny można obniżyć poziom bezrobocia w kraju, to po prostu oszukuje społeczeństwo. Wszyscy, którzy zajmują się problematyką bezrobocia, wiedzą doskonale, że jeżeli poziom bezrobocia przekracza, sięga powyżej 10%, to każde zejście o 1% jest szalenie trudne. W dyskusji były poruszane kwestie związane z polityką ostatnich 15 lat. Przypomnę tylko, że w tym 15-leciu były dwie koalicje rządowe niby-lewicowe. Jakąkolwiek politykę realizowaliśmy, czy to politykę socjalną, czy to politykę liberalną, świadczyła ona o tym, że doszliśmy wtedy do poziomu 20-procentowego bezrobocia. To Prawo i Sprawiedliwość zaproponowało program „Solidarne państwo”, który ma wychodzić naprzeciw oczekiwaniom społecznym, tak żeby ze wzrostu gospodarczego korzystali nie tylko ci najbogatsi, ale także inne warstwy społeczeństwa. Można podać wiele przykładów, jak choćby taki najsłynniejszy program narodowych funduszy inwestycyjnych - NFI, który spowodował wielkie straty w gospodarce, ale również w zakresie zatrudnienia.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#PosełStanisławSzwed">Chciałbym się odnieść do kwestii związanych z tzw. elastycznymi formami zatrudnienia, ze zmianami w Kodeksie pracy. Zgodnie z propozycjami zawartymi we wcześniejszych programach rządowych miało to nam zapewnić nowe miejsca pracy. Okazuje się, że nie. Wprowadziliśmy nowe formy zatrudnienia, samozatrudnienia, umowy cywilnoprawne - występuje tam najwięcej patologii - ale jakoś miejsc pracy od tego nie przybywa. W jaki sposób chcemy młodych ludzi zachęcić do tego, żeby pozostawali w Polsce? Mamy najniższy poziom płacy minimalnej w krajach Unii Europejskiej, to jest stosunek 1:5. Jest oczywiste, że nie jesteśmy w stanie tego nadrobić w ciągu kilku lat. Oprócz tego jednak, że mamy niski poziom płac, to mamy jeszcze to, że przez ostatnie lata podnieśliśmy trzykrotnie wydajność pracy. Pracujemy najdłużej, prawie najdłużej w Europie, a nie ma z tego korzyści. Jeżeli nie zmienimy sytuacji związanej z płacami, to nie ma się co łudzić, że zachęcimy młodych ludzi do tego, żeby pozostawali w naszym kraju. Tak więc nie da się tego nadrobić w ciągu jednego roku. Na przykładzie choćby płac w służbie zdrowia propozycja naszego rządu zmierza w kierunku 30-procentowego wzrostu płac. W żadnym okresie takiego wzrostu nie zapowiadano.</u>
          <u xml:id="u-52.3" who="#komentarz">(Poseł Izabela Jaruga-Nowacka: Trzeba podnieść płace minimalne.)</u>
          <u xml:id="u-52.4" who="#PosełStanisławSzwed">Płace minimalne trzeba w dalszym ciągu podnosić, ale z płacy minimalnej korzysta nie więcej niż 10% polskich pracowników. Obniżenie - o czym mówiłem - związane z nowelizacją Kodeksu pracy nie przyczyniło się do stworzenia nowych miejsc pracy. Na pewno trzeba iść w kierunku obniżenia kosztów pracy, zwłaszcza w przypadku ludzi młodych. Tak więc propozycje dotyczące zwolnienia z wpłaty na fundusz emerytalny czy rentowy młodych ludzi, którzy podejmują pracę, idą w dobrym kierunku. Zmiany związane z edukacją też są jak najbardziej potrzebne.</u>
          <u xml:id="u-52.5" who="#PosełStanisławSzwed">Na koniec odniosę się do ostatniej kwestii, od której rozpocząłem. Wzrost zatrudnienia o 1,5% musi spowodować wzrost miejsc pracy razy 100, czyli 150 tys. miejsc pracy. Jeżeli nie likwidowalibyśmy miejsc pracy, to faktycznie w dość krótkim czasie moglibyśmy te różnice nadrobić. Jednak to, co wynika ze strategii lizbońskiej, żeby w najbliższych latach stworzyć 5 mln nowych miejsc pracy, jest po prostu nierealne i nie pomogą żadne zaklęcia, bo jest to po prostu niemożliwe, żeby ktokolwiek zapewnił taki wzrost miejsc pracy.</u>
          <u xml:id="u-52.6" who="#PosełStanisławSzwed">Chcąc umożliwić jeszcze koledze wystąpienie klubowe, powiem tylko, że te zamierzenia, propozycje, które rząd Prawa i Sprawiedliwości zawarł w pakiecie ustaw, ale również w projekcie „Solidarne państwo”, idą w takim kierunku, ażeby z tego wzrostu gospodarczego, który jest, mogli korzystać wszyscy obywatele naszego kraju, a nie tylko wybrane grupy społeczne. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-52.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Pan poseł Henryk Siedlaczek, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PosełHenrykSiedlaczek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wprawdzie zostało mi już niewiele czasu, to jednak w skrócie...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">6,5 minuty, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PosełHenrykSiedlaczek">...kilka refleksji na temat dzisiejszej debaty. Bezrobocie to jeden z najtrudniejszych problemów społeczno-gospodarczych w Polsce. Przyczyny najwyższego wzrostu poziomu bezrobocia w latach 1998–2003 w porównaniu ze wszystkimi obecnymi państwami członkowskimi Unii Europejskiej to m.in. kryzys rosyjski z 1998 r., spowolnienie gospodarcze w 2001 i 2002, niezbyt nowoczesna struktura polskiej gospodarki oraz brak reform. Obecny spadek bezrobocia zdaniem analityków jest już trwałą zmianą i wydaje się, iż powinno to napawać jakąś dozą optymizmu. Jednakże niestety najwyższy wskaźnik bezrobocia spośród 25 państw rozszerzonej Unii Europejskiej jest wciąż w Polsce. Zgodnie z przedstawionym dokumentem od czasu przystąpienia naszego kraju do Unii Europejskiej około miliona Polaków wyjechało już za granicę w poszukiwaniu pracy. W jakim stopniu ta ogromna populacja wpłynęła na spadek bezrobocia i czy Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej dysponuje dokładną wielkością emigracji zarobkowej? W związku z naszym członkostwem w Unii Europejskiej korzystamy ze wsparcia dla polskiego rynku pracy, jakie daje nam Europejski Fundusz Społeczny. W związku z tym nasuwa się pytanie: W jakiej wielkości procentowo została wykorzystana kwota środków dostępna dla Polski?</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#PosełHenrykSiedlaczek">Na koniec moje ostatnie pytanie dotyczy działań podejmowanych przez rząd w celu poprawy sytuacji na rynku pracy. Politykę prozatrudnieniową określają dwa dokumenty: program działania rządu „Solidarne państwo” oraz krajowy program reform na lata 2005–2008. Co udało się zrealizować z propozycji przedstawionych w tych opracowaniach w ciągu ostatnich 8 miesięcy i jaki jest harmonogram dalszych prac? Co zrobiono w zakresie ulg w podatkach w przypadku pracodawców tworzących nowe miejsca pracy, zmniejszania obciążeń pracodawców, stworzenia systemu elastycznego kształcenia i dokształcania, ograniczania biurokracji związanej z otwieraniem nowych firm, wspierania drobnych i średnich przedsiębiorstw oraz w wielu innych sprawach, które są podstawą poprawy sytuacji na rynku pracy? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-56.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Pan poseł Marian Piłka, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PosełMarianPiłka">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Ta debata jest dość rozczarowująca, ale bezrobocie jest najważniejszym problemem społecznym w dzisiejszej Polsce i dlatego Prawo i Sprawiedliwość uczyniło kwestię walki z bezrobociem, tworzenia nowych miejsc pracy centralnym elementem swojego programu. W czasie tej debaty mieliśmy do czynienia z wygłaszaniem różnego rodzaju opinii czy próbą przedstawiania faktów, które próbują zaprzeczyć tej rzeczywistości, jaką mamy zwłaszcza w tym roku. Wbrew temu, co twierdzili przedstawiciele i SLD, i Platformy Obywatelskiej, fakty są takie, że gdy w lutym tego roku bezrobocie wynosiło 18%, w lipcu spadło do 15,7%, w lipcu, czyli miesiącu, w którym bezrobocie tradycyjnie zawsze rosło, dlatego że wchodziło na rynek pracy pokolenie absolwentów szkół zarówno średnich, jak i wyższych.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#PosełMarianPiłka">Oprócz tego w tym roku do końca lipca stworzono ponad 320 tysięcy miejsc pracy. To jest ogromny sukces. Można powiedzieć, że bezrobocie w tym roku spada w tempie znacznie szybszym, niż mówiły najbardziej optymistyczne prognozy wygłaszane jeszcze na początku tego roku.</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#PosełMarianPiłka">Oprócz spadku bezrobocia mamy jeszcze do czynienia z innymi kwestiami, które mają związek z tym faktem. Mianowicie mamy do czynienia z rekordowym wzrostem inwestycji zagranicznych w I półroczu, mamy do czynienia ze wzrostem średniej płacy. Co prawda ta średnia płaca jeszcze nie rozkłada się równo na wszystkie grupy społeczne, ale ten wzrost płac jest. Mamy także do czynienia - to jest zjawisko pozytywne - z większymi, niż prognozowano, dochodami budżetu państwa wbrew temu, co mówił poseł Stępień z SLD. To wskazuje, że na koniec roku będziemy mieli niższy deficyt budżetowy. To wszystko są czynniki, które pokazują rzeczywistą sytuację.</u>
          <u xml:id="u-58.3" who="#PosełMarianPiłka">W tej debacie mieliśmy do czynienia z różnego typu utyskiwaniami. Było to charakterystyczne zwłaszcza ze strony Platformy Obywatelskiej. Rzeczywiście nawet 15,7% bezrobocia to najwyższe bezrobocie w Unii Europejskiej, ale rząd można rozliczać nie z tego, że to bezrobocie jest, dlatego że różne zjawiska negatywne, o których mówił pan poseł Budnik, są i będą zawsze. Rząd można rozliczać z faktu, czy zjawiska negatywne ulegają ograniczeniu, czy wprost przeciwnie - rozwijają się. W tym przypadku mamy do czynienia z jednoznacznym zjawiskiem: bezrobocie spada. I z tego trzeba rozliczać rząd.</u>
          <u xml:id="u-58.4" who="#PosełMarianPiłka">Z kolei SLD bardzo przekonywująco wskazywało, w jak dobrym stanie pozostawiło nasze państwo obecnej ekipie rządowej. Otóż zadłużenie państwa polskiego wzrosło o około 150 mld zł. W związku z tym przestrzeganie, że możemy wpaść w pułapkę zadłużenia, że możemy przekroczyć próg 50%, to są po prostu judaszowe uwagi, dlatego że to właśnie SLD jest odpowiedzialne za ten wysoki stan zadłużenia naszego państwa.</u>
          <u xml:id="u-58.5" who="#PosełMarianPiłka">SLD, zgłaszając swój projekt uchwały, chce w oczach opinii publicznej wystąpić w roli obrońcy bezrobotnych. Tymczasem w ciągu całych rządów SLD nie było czasu na debatę o bezrobociu, pomimo że wtedy bezrobocie wahało się między 18% a 20%. W związku z tym lepiej, przyzwoiciej byłoby, gdyby SLD milczało. SLD mówi teraz, że ten spadek bezrobocia to nie jest zasługa koalicji rządzącej, gdy zaś w miesiącach zimowych, kiedy tradycyjnie mamy do czynienia z sezonowym wzrostem bezrobocia, mówiło, że to jest wina PiS. Proszę się zdecydować na taką czy inną koncepcję, bo to się po prostu kupy nie trzyma.</u>
          <u xml:id="u-58.6" who="#PosełMarianPiłka">Wystąpienie pana posła Piechoty z Platformy Obywatelskiej. Utyskiwał, że w programie rządu brak jest nowych elementów politycznych, prób zwalczania bezrobocia. Otóż, panie pośle, polityka, zwłaszcza polityka społeczna, to nie są sztuki plastyczne, gdzie ceni się nowatorstwo i pogoń za nowinkami. W Polsce od początku lat 90. mniej więcej wiadomo, co trzeba robić, żeby zwalczać bezrobocie. Potrzebna jest konsekwencja i potrzebne są pieniądze. Oczywiście pojawiają się, o czym za chwilę, nowe wyzwania, nowe elementy, z którymi trzeba się uporać, i jest to zadanie dla tego rządu, ale generalnie aktywne formy zwalczania bezrobocia pokazują, że rząd wyszedł naprzeciw temu wyzwaniu, dlatego że pieniądze przewidziane na aktywne zwalczanie bezrobocia w tym roku, w tym budżecie zostały podwojone w porównaniu ze średnią z ostatnich lat. Tylko w I półroczu zostało przeszkolonych około 800 tysięcy bezrobotnych, czyli co trzeci bezrobotny został przeszkolony. A zatem można mówić o ogromnym wysiłku w celu zmiany struktury tego bezrobocia, ograniczenia bezrobocia.</u>
          <u xml:id="u-58.7" who="#PosełMarianPiłka">SLD leje krokodyle łzy nad sytuacją tych, którzy pozostają bezrobotni, ale trzeba pamiętać, że bezrobocie to jest efekt, o czym mało kto dziś pamięta... Do końca lat 80. ekonomiści obliczali, że w Polsce, w polskiej gospodarce jest nadmierne zatrudnienie. Likwidowano bezrobocie poprzez zatrudnianie na jedno miejsce pracy dwóch czy trzech osób. Ekonomiści wyliczają, że w ten sposób było nadmiernie zatrudnionych około 30% pracujących, czyli gdyby gospodarka komunistyczna w końcu lat 80. racjonalnie podchodziła do zatrudnienia, to byłoby bezrobocie na poziomie 30%. Dlatego też racjonalizacja zatrudnienia...</u>
          <u xml:id="u-58.8" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-58.9" who="#PosełMarianPiłka">Już kończę, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-58.10" who="#PosełMarianPiłka">...związana z wejściem Polski w gospodarkę wolnorynkową powodowała na przekór wzrostowi gospodarczemu wzrost bezrobocia. Tak więc ci trwale bezrobotni, którzy nie potrafią znaleźć pracy, to są często 50-latkowie, którzy nie są przygotowani edukacyjnie, a kończyli szkoły w okresie komunizmu, do podjęcia wyzwań cywilizacyjnych, wyzwań pracowniczych, jakie niesie nowoczesna gospodarka.</u>
          <u xml:id="u-58.11" who="#PosełMarianPiłka">Na zakończenie chcę powiedzieć dwa zdania. Pan poseł Wójcik z Prawa i Sprawiedliwości dużo mówił o kwestii szkolenia zawodowego, bo mamy do czynienia już w tej chwili z brakiem wielu zawodów, które są potrzebne w Polsce, których brakuje. Ja chcę jednak zwrócić uwagę na jeszcze jeden problem. Mianowicie wydaje się, że trzeba wejść w kontakt również z Ministerstwem Nauki i Szkolnictwa Wyższego, dlatego że w Polsce mieliśmy już do czynienia z rezygnacją różnych przedsiębiorstw zagranicznych z inwestycji w Polsce, i to nawet na Pomorzu Środkowym, gdzie mamy przecież do czynienia z rekordowym bezrobociem, tylko dlatego, że było brak inżynierów. W związku z tym potrzebne jest przede wszystkim przeformułowanie szkolnictwa wyższego, może odejście od nadmiernego kształcenia menedżerów na rzecz studiów inżynierskich.</u>
          <u xml:id="u-58.12" who="#PosełMarianPiłka">I ostatnia już sprawa. Mamy w Polsce zasiłki dla bezrobotnych. Wydaje mi się, że w kraju, który jest tak bardzo zaśmiecony, te zasiłki powinny być wypłacane wtedy, kiedy osoby bezrobotne pobierające zasiłek przynajmniej przez kilka dni w miesiącu brałyby udział w różnego typu pracach porządkowych na terenie gminy. To trzeba oddać gminom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Panie pośle, proszę o przejście do konkluzji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PosełMarianPiłka">I już zupełnie kończę. Dziękuję, panie marszałku, za pozwolenie na przedłużenie. Sądzę, że te prognozy, z których wynika spadek bezrobocia, pokazują, że Prawo i Sprawiedliwość bardzo poważnie podeszło do tego problemu i odnosi w tej kwestii sukcesy. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#komentarz">(Poseł Władysław Stępień: Zostało wypaczone moje wystąpienie.)</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Panie pośle, poseł Piłka nie wymienił pana nazwiska.</u>
          <u xml:id="u-61.3" who="#komentarz">(Poseł Władysław Stępień: Wymienił moje nazwisko.)</u>
          <u xml:id="u-61.4" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Nie, nie, nie.</u>
          <u xml:id="u-61.5" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-61.6" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Nie wymienił.</u>
          <u xml:id="u-61.7" who="#komentarz">(Poseł Marian Piłka: Sprostowanie. Wymieniłem, mówiąc, że...)</u>
          <u xml:id="u-61.8" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PosełMarianPiłka">Panie marszałku, wymieniłem posła Stępnia, dlatego że poseł Stępień wprowadził w błąd Wysoką Izbę. To była błędna informacja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję, dziękuję, wystarczy mi ta informacja, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">W takim razie, bardzo proszę, przysługuje prawo sprostowania.</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#komentarz">(Poseł Stanisław Szwed: Którego?)</u>
          <u xml:id="u-63.3" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Jeden wystarczy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PosełWładysławStępień">Mnie wymienił, tak, bo ja mówiłem o pewnych faktach i pan poseł je kwestionował.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#PosełWładysławStępień">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Pan poseł Piłka, który za darmo wykształcił się w czasach komunistycznych, mówił dzisiaj z trybuny sejmowej, że ja kłamałem, ostrzegając koalicję rządzącą, iż dochody budżetu państwa idą poniżej planu, a wydatki budżetu państwa idą powyżej planu. Takie są fakty. Pan poseł mówił, że to jest nieprawda, ale nie powiedział pan, że to jest nieprawda, tylko powiedział pan, że na koniec roku będą oszczędności budżetowe. Oby były, ale koniec roku jest dopiero za kilka miesięcy. To jest coś zupełnie innego.</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#PosełWładysławStępień">I sprawa druga. Kwestionował pan moje wystąpienie, w którym pokazywałem, w jakim stanie SLD pozostawił gospodarkę i finanse państwa, kończąc swoje rządy w 2005 r. Otóż był pan przecież w Sejmie, panie pośle Piłka, w latach 1997–2001, był pan po stronie koalicji rządzącej...</u>
          <u xml:id="u-64.3" who="#komentarz">(Poseł Stanisław Szwed: Ale to ma być sprostowanie.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Panie pośle...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PosełWładysławStępień">Pan pamięta, że bezrobocie za czasów waszych rządów wzrosło o 1170 tysięcy ludzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Panie pośle...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#PosełWładysławStępień">Takie są fakty. A my ustabilizowaliśmy gospodarkę i teraz pan może się popisywać sukcesami.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dobrze.</u>
          <u xml:id="u-69.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Panowie, dyskusja się skończyła, to miały być sprostowania.</u>
          <u xml:id="u-69.2" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Pan poseł Marian Piłka, sprostowanie do sprostowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PosełMarianPiłka">Chcę sprostować to, co powiedział pan poseł Stępień, ponieważ...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Rozumiem, że pan poseł będzie mówił coś na temat wykształcenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PosełMarianPiłka">...pan powiedział, że wykształciło mnie państwo komunistyczne. Otóż mnie wykształcił Kościół święty, bowiem jestem absolwentem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, i na moje wykształcenie parafianie, którzy chodzili do kościoła...</u>
          <u xml:id="u-72.1" who="#komentarz">(Poseł Tadeusz Iwiński: A kto płacił?)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Panie pośle, chwileczkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PosełMarianPiłka">W związku z tym...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Panie pośle, chwileczkę. Panie pośle Piłka, proszę chwilę poczekać.</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#komentarz">(Poseł Ryszard Zbrzyzny: Słabo wykształciło.)</u>
          <u xml:id="u-75.2" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Panie i panowie posłowie, proszę nie podejmować debaty z ław poselskich.</u>
          <u xml:id="u-75.3" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Bardzo proszę dokończyć sprostowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#PosełMarianPiłka">Już kończę.</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#PosełMarianPiłka">Druga sprawa: W czasie rządów SLD nie tylko zadłużono państwo, ale także Fundusz Pracy. Dzisiaj na te aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu można byłoby przeznaczyć znacznie więcej pieniędzy, gdyby nie trzeba było spłacać długów Funduszu Pracy.</u>
          <u xml:id="u-76.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-76.3" who="#komentarz">(Głos z sali: Miliardów.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-77.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Wysoka Izbo! Zakończyliśmy wystąpienia w czasach przewidzianych dla klubów i koła parlamentarnego. Za chwilę poproszę o zabranie głosu podsekretarza stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej pana Bogdana Sochę, ale przedtem pozwolę sobie na jedno zdanie, dosłownie jedno zdanie, komentarza.</u>
          <u xml:id="u-77.2" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Myślę, że zwłaszcza bezrobotni, o których dyskutujemy, powinni być zadowoleni z tego przynajmniej, że gospodarka, czyli obszar, gdzie miejsca pracy są tworzone, jest coraz bardziej uniezależniona od bieżącej polityki i tego, kto w tej chwili ma większość w parlamencie.</u>
          <u xml:id="u-77.3" who="#komentarz">(Poseł Teresa Piotrowska: Całe szczęście!)</u>
          <u xml:id="u-77.4" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Na szczęście. Takie jest moje zdanie. Przepraszam za tę jedną uwagę.</u>
          <u xml:id="u-77.5" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Bardzo proszę pana ministra o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpołecznejBogdanSocha">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Pozwoliłem sobie poprosić o głos w tej części debaty, ponieważ wiem, że jeżeli dojdzie jeszcze do tury pytań, to zostaniemy zarzuceni tak dużą liczbą problemów, że nie będzie możliwości, by odnieść się do tych spraw, które były poruszane w tej części debaty, a według naszej oceny musimy się do nich odnieść, ponieważ niektóre uwagi mijały się troszeczkę z rzeczywistością, niektóre oceny były krzywdzące.</u>
          <u xml:id="u-78.1" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpołecznejBogdanSocha">Chciałbym zacząć od wypowiedzi pana posła Jerzego Budnika, który już po raz kolejny publicznie wypowiada zdanie, że minister pracy i polityki społecznej hamuje prace nad Kodeksem pracy.</u>
          <u xml:id="u-78.2" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpołecznejBogdanSocha">Panie pośle, jeżeli pan mnie słucha, chcę panu wyjaśnić, aby więcej już tego publicznie nie powtarzać. Minister pracy niczego nie hamuje. Sytuacja jest następująca: Powołana została komisja kodyfikacyjna, jeszcze wtedy, kiedy funkcjonowało Ministerstwo Gospodarki i Pracy. Komisja kodyfikacyjna składa się rzeczywiście ze specjalistów prawa pracy. Ta komisja zakończy prace - bo została ona powołana uchwałą rządu - 30 września 2006 r. Zobowiązana jest przekazać 1 października projekty kodeksów pracy, dwóch. Będą to projekty kodeksu indywidualnych stosunków pracy i kodeksu zbiorowych stosunków pracy. Dopiero po 1 października 2006 r. te projekty mają szansę znaleźć się u ministra pracy i polityki społecznej. Niczego minister pracy nie wstrzymuje. Informacje te były już powtarzane kilkakrotnie. Na posiedzeniu Komisji Pracy składaliśmy wyjaśnienie. Niestety, widzę, że z tej wysokiej trybuny pan poseł Budnik puścił swoją informację w Polskę. Jest nam bardzo z tego powodu przykro, bo nikt nie zawinił, a obywatele, szczególnie również bezrobotni, zostali wprowadzeni w błąd.</u>
          <u xml:id="u-78.3" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpołecznejBogdanSocha">Pan Włodzimierz Stępień wypowiadał się w imieniu SLD. Odbieraliśmy tę wypowiedź tak, jakbyśmy byli przyczyną wszelkiego zła. Zagrożone placówki służby zdrowia, zagrożone przedsiębiorstwa budowlane. Przepraszam bardzo, czy pani Kalata do tego doprowadziła? Czy obecne kierownictwo Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, funkcjonujące od kilku miesięcy, licząc cały okres funkcjonowania tego rządu i licząc ten nasz okres? Jeśli chodzi o domaganie się pełnej wiedzy na temat migracji Polaków, domaganie się tego, aby placówki dyplomatyczne monitorowały emigrację zarobkową, mam pytanie: A co się działo w 2003 r.? Dlaczego posłowie SLD jeździli po kraju i namawiali młodzież szczególnie do głosowania za wstąpieniem do Unii Europejskiej, bo tam czeka na młodych ludzi praca, tam będzie legalna praca, tam będzie normalne życie, normalne funkcjonowanie?</u>
          <u xml:id="u-78.4" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpołecznejBogdanSocha">Jak można sobie wyobrazić, proszę szanownych posłów, monitorowanie przez placówki dyplomatyczne emigracji zarobkowej, w sytuacji kiedy wypełnimy wszystkie warunki traktatu z Schengen, a więc kiedy już nie będziemy musieli nawet na żadnej granicy pokazywać dowodu osobistego? No, w jaki sposób my to chcemy zrobić? Jeżeli się zgodziliśmy na coś takiego, na bardzo słuszną decyzję, jak wstąpienie do Unii Europejskiej, to niestety polscy pracodawcy muszą już konkurować na europejskim rynku pracy. To już nie jest nasz polski wewnętrzny rynek, z ewentualnym wyjazdem Polaków do pracy, przeważnie nielegalnej, tylko teraz mamy już otwartych 17 rynków pracy i polscy pracodawcy muszą z tym konkurować.</u>
          <u xml:id="u-78.5" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpołecznejBogdanSocha">Pan poseł Zbigniew Włodkowski z PSL oczekuje od pani minister konkretnych działań w postaci ustaw i usprawnienia działania powiatowych urzędów pracy. W postaci ustaw, panie pośle, może się pan tych konkretnych działań spodziewać. Na ten rok mamy do opracowania nowelizacje 18 ustaw. To zadanie wykonamy. Jeżeli natomiast chodzi o usprawnienie działania powiatowych urzędów pracy, to chcę powiedzieć, że niewielki wpływ na to mamy. Powiatowe urzędy pracy są samorządowe. Proszę się zwrócić do starosty. My możemy tylko przekazać z Funduszu Pracy część rezerwy na walkę z bezrobociem, na wspomaganie aktywnych form przeciwdziałania bezrobociu. Jeżeli natomiast chodzi o usprawnienie funkcjonowania, tak, my tworzymy instrumenty prawne, ale instrumenty prawne bez konkretnych działań samorządów nie załatwią wszystkiego i powiatowe urzędy pracy mogą również działać nie do końca tak, jak byśmy sobie wyobrażali.</u>
          <u xml:id="u-78.6" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpołecznejBogdanSocha">Tworzenie zachęt. Kilka razy tu był wypowiedziany pogląd o tworzeniu zachęt dla pracodawców. Myślę, że jest to jeden z kierunków, ale należy traktować te zachęty, które my możemy tworzyć, jako sytuację szczególną, jako coś, co powinno występować w szczególnych okolicznościach. Uważamy bowiem, że podstawową zachętą dla przedsiębiorcy jest zysk. Na całym świecie tak jest, że jeżeli ktoś chce prowadzić działalność, przedsiębiorstwo, to nie liczy na to, że będzie dostawał bez przerwy jakieś wsparcie z funduszy publicznych, z budżetu państwa czy z budżetu samorządu, tylko, zakładając przedsiębiorstwo, każdy normalny przedsiębiorca liczy na zysk i to powinno być dla niego zachętą. Jeżeli taki pogląd przyjmiemy za słuszny i to, że różnego rodzaju zachęty są stosowane w sytuacjach szczególnych, to pewnie możemy osiągnąć jeszcze wiele sukcesów.</u>
          <u xml:id="u-78.7" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpołecznejBogdanSocha">Pan poseł również nam zarzucił, że nie wiadomo, z czego wynika ten wątpliwy spadek bezrobocia, i że wynika on może z migracji. Pani minister Kalata mówiła w swoim wystąpieniu, a ja to jeszcze powtórzę: Jeżeli przez 7 miesięcy o 328 tys. ludzi więcej podjęło pracę i to jest nazwane wątpliwym osiągnięciem zmniejszenia bezrobocia, no to dobrze by było, gdyby tak było co rok, bo prawdopodobnie już byśmy rzeczywiście zeszli do bardzo niskiego poziomu bezrobocia, kilkuprocentowego. Z tymi poglądami pana posła Sławomira Piechoty oczywiście spotykam się i w komisjach, i tam, gdzie razem bywamy. Chcę powiedzieć, panie pośle, że my rzeczywiście rozumiemy ten problem. Wiemy o tym, że jednym z podstawowych problemów na rynku pracy jest poziom aktywności zawodowej. Oczywiście, określiliśmy, że do 2009 r. jesteśmy w stanie osiągnąć poziom około 58%. Ale chciałbym również, panie pośle, żeby pan wiedział o tym, że taki poziom możemy osiągnąć po jakimś etapie naszej historii, kiedy zamykano zakłady pracy, kiedy stosunkowo młodych ludzi kuszono wcześniejszymi emeryturami, wcześniejszymi zasiłkami, kiedy ludzie odchodzili z pracy dlatego, że ktoś miał ochotę zamknąć taki czy inny zakład. I teraz ci ludzie pozostali. Oni jeszcze nie osiągnęli wieku emerytalnego i rzeczywiście mogą być na różnego rodzaju wspomaganiu i nie pracować. Zgadzam się z panem, panie pośle, że byłoby lepiej, żeby to było... Ale tych ludzi od stanowisk pracy zabrano w ostatnich latach bardzo dużo. Dlatego możemy planować 58%, a nie 70%, jak jest w odnowionej strategii lizbońskiej, bo w obecnej sytuacji nie jesteśmy w stanie tego osiągnąć. Byłaby to pewna nieodpowiedzialność, gdybyśmy zaplanowali, że osiągniemy w 100% cele zapisane w odnowionej strategii lizbońskiej.</u>
          <u xml:id="u-78.8" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpołecznejBogdanSocha">Pan Władysław Stępień. Tyle, ile nam przypisano, jacy to jesteśmy bierni... Naprawdę nie chciałbym się politycznie do tego ustosunkowywać, ale, panie pośle, my jesteśmy przeciwni temu, żeby ludzie w Polsce zarabiali po 800 zł. Tak samo jak pan, jesteśmy temu bardzo przeciwni. I naprawdę przez tych parę miesięcy zrobiliśmy coś w tym kierunku, żeby ludzie zarabiali więcej niż 800 zł. Pani minister Kalata, wykorzystując zapisy ustawy o minimalnym wynagrodzeniu, podniosła to minimalne wynagrodzenie do najwyższego możliwego poziomu, na jaki pozwala ustawa, czyli do 936 zł. Pamiętam dyskusję sprzed paru lat, kiedy to na tej sali przez cały dzień debatowano na temat minimum socjalnego. Problem polegał na tym, że najniższe wynagrodzenie miało być podniesione z 824 zł do około 840 zł. Pamiętam, jak z tej trybuny mówiono o tym, że jeżeli dojdzie do tak drastycznego podniesienia najniższego wynagrodzenia, o te dwadzieścia kilka złotych, to cała polska gospodarka padnie, a finanse publiczne się załamią. A wiadomo, kto wtedy rządził, kto był wicepremierem i kto tak bronił tego najniższego wynagrodzenia na poziomie 824 zł.</u>
          <u xml:id="u-78.9" who="#komentarz">(Poseł Izabela Jaruga-Nowacka: Ale wreszcie podniesiono płace minimalne.)</u>
          <u xml:id="u-78.10" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpołecznejBogdanSocha">My to zrobiliśmy. Mieliśmy możliwości prawne, pani minister Kalata wykorzystała te możliwości i podniosła to wynagrodzenie. To są takie możliwości, jakie mamy w tej chwili. Ale w tej debacie, w mojej ocenie, zgodnie z tym, co zrozumiałem, naprawdę bardzo mało było wypowiedzi dotyczących podstawowego problemu, który powoduje migrację i to, że mamy w Polsce stosunkowo duże bezrobocie, bo 2443 tys. osób zarejestrowanych jest w urzędach pracy, a z drugiej strony przedsiębiorcy narzekają na to, że nie mogą znaleźć odpowiedniego pracownika, nawet o prostych kwalifikacjach. Płace, szanowni państwo, płace! I to nie nasz rząd, to nie my utrzymujemy te płace na takim niskim poziomie. Płace! Jeśli przedsiębiorca idzie do urzędu pracy i osoba zarejestrowana nie chce podjąć pracy, to taka jest podstawowa przyczyna. Polacy za 600, 800 zł miesięcznie już nie chcą podejmować pracy, nawet jeżeli zdają sobie sprawę z tego, że w ciągu miesiąca nawet tych 600 zł nie zarobią. Za takie pieniądze już nie chcą podejmować pracy. A kiedy otworzył się rynek europejski, to, proszę bardzo, jest możliwość wyjazdu i jest możliwość konkurencji. I to, że 660 tys. ludzi wyjechało, oczywiście dla ministra pracy jest sytuacją przykrą. Zresztą nikt z nas nie może się cieszyć, że 660 tys. obywateli wyjechało i pracuje na chwałę innych narodów, pozostawiając u nas rodziny i jeszcze cierpiąc z tego powodu. Wszyscy pewnie wolelibyśmy, żeby ci ludzie nie wyjeżdżali, a przynajmniej żeby nie wyjeżdżali ci, co dobrowolnie nie chcą, ale zmusza ich sytuacja ekonomiczna. Bo pewnie jest część takich ludzi, którzy chcą przeżyć pewną przygodę czy podwyższyć swoje kwalifikacje, chociażby językowe, i ich tutaj nic nie zatrzyma.</u>
          <u xml:id="u-78.11" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpołecznejBogdanSocha">Drugi powód migracji, o którym klub SLD nawet napisał w rezolucji, chcąc niejako zmusić rząd do podjęcia jakichś działań. Proszę państwa, bardzo często czytam mailowe wypowiedzi tych ludzi, którzy są gdzieś w Irlandii, w Wielkiej Brytanii. Oprócz tego, że zarabiają więcej, to jeszcze podkreślają jedno '- szacunek dla pracownika. Człowiek w mailu pisze: Pracowałem w siedmiu firmach w Polsce za drobne pieniądze, nie szanowano mnie. Podjąłem pracę w Irlandii, mój szef razem ze mną pracuje i szanuje mnie, bo on zna wartość pracy. No, szacunek dla pracownika!</u>
          <u xml:id="u-78.12" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpołecznejBogdanSocha">Pan poseł Stępień zapytał również, wyczułem nawet w jego głosie pretensję do rządu: czy rząd dyskutuje, czy renegocjuje, czy rozmawia z pracodawcami o podwyżce płac? Ja też bym zadał pytanie: Czy rząd SLD rozmawiał z pracodawcami na temat podwyżki płac? I jakie to dało efekty? Jakie to dało efekty? Bo kiedy rząd SLD skończył rządzić i przekazał władzę koalicji PiS, Samoobrony i Ligi Polskich Rodzin, te płace były trochę niższe od obecnych. W związku z tym, jeżeli nawet do negocjowania i rozmów dochodziło, to nie było to skuteczne.</u>
          <u xml:id="u-78.13" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpołecznejBogdanSocha">Jestem przekonany, że w turze pytań szanowne panie posłanki i szanowni panowie posłowie będą jeszcze do tych spraw wracali. Pewnie pani minister Kalata również będzie odpowiadała na te pytania. Ale chcę jeszcze wrócić do informacji, którą przekazał pan poseł Szwed. W różnych dyskusjach mam ją na końcu języka, ale bardzo często o niej zapominam. I bardzo serdecznie posłowi dziękuję, bo to jest coś, co pokazuje, jaką mamy sytuację. W ostatnich kilku latach trzykrotnie wzrosła wydajność pracy. Pracujemy 188 godzin miesięcznie, tyle przypada na jednego pracownika. Najwięcej w Europie, o jedną godzinę wyprzedzają nas chyba Czechy i jeszcze któryś z krajów, nie pamiętam...</u>
          <u xml:id="u-78.14" who="#komentarz">(Głos z sali: Koreańczycy.)</u>
          <u xml:id="u-78.15" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpołecznejBogdanSocha">A pensje są takie, jakie są, ludzie muszą szukać za granicą...</u>
          <u xml:id="u-78.16" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpołecznejBogdanSocha">Pan poseł Henryk Siedlaczek pytał, jaka kwota z Europejskiego Funduszu Społecznego, która przysługuje Polsce na lata 2004–2006, zostanie wykorzystana. Od razu odpowiem: z informacji, które mam, wynika, że gdybyśmy mieli więcej, to jeszcze zostałoby to wykorzystane. Tak że 100% pieniędzy, do których mieliśmy dostęp w latach 2004–2006, zostanie wykorzystane. W dużej części, właściwie w zdecydowanej większości te pieniądze poszły na przeciwdziałanie bezrobociu i na aktywizację zawodową różnych grup społecznych. Musimy sobie zdawać sprawę z tego, że rząd nie tworzy miejsc pracy, my możemy tylko wspierać różnego rodzaju działania, tworzyć instrumenty prawne, rzeczywiście działać poprzez urzędy pracy i przez różne inne instytucje rynku pracy, dążąc do większej synchronizacji rynku pracy, szczególnie tych rynków lokalnych, żeby potrzeby pracodawców były zsynchronizowane z kwalifikacjami ludzi poszukujących pracy. To możemy robić, ale rząd, na szczęście, nie tworzy miejsc pracy i nie może odpowiadać konkretnie, a niektórzy panowie posłowie o to pytali, ile to miejsc pracy rząd utworzył. Do takiej sytuacji, mam nadzieję, że nie dojdzie, aby rząd musiał tworzyć miejsca pracy.</u>
          <u xml:id="u-78.17" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpołecznejBogdanSocha">Natomiast jest jeszcze jednak rzecz, już nie będę się odnosił do poszczególnych ugrupowań politycznych, tylko powiem tak: proszę państwa, jeżeli teraz mówimy, zarzucamy rządowi, że czegoś nie robi, że rynek pracy jest w ciężkiej sytuacji, że bezrobocie jest jeszcze za duże, że polscy pracownicy mało zarabiają, w związku z tym jest bardzo duża migracja, to chciałem do tych wszystkich, którzy tak się wypowiadają, zaapelować: przez kilkanaście lat, również na tej sali, w mediach był jeden postulat - obniżanie kosztów pracy, a obniżanie kosztów pracy to również obniżanie pensji pracowniczych. Dla przykładu podam konkretne liczby: 1 średni etat polskiego przedsiębiorcy, którzy tworzy miejsce pracy w Polsce, rocznie, ma wartość 8329 euro, z tego pozapłacowe koszty pracy stanowią niewiele ponad 1400 euro. Natomiast w pozostałych krajach Unii Europejskiej jest tak: w Danii jest najdroższy etat - ponad 50 000 euro, w Belgii - 46 000 euro, w Niemczech - 42, we Francji - około 40, i tak we wszystkich krajach starej Unii. O czym mówią te dane? Dlaczego nie stało się w Polsce coś takiego, o czym się mówiło do pewnego momentu, do wstąpienia do Unii Europejskiej, że pracodawcy, jak im się nie zmieni Kodeksu pracy, nie uelastyczni, nie obniży się kosztów pracy, nie obniży podatków, to zwiną manatki i pojadą za granicę? Weszliśmy do Unii Europejskiej, ci straszeni pracownicy zwinęli manatki i wyjechali za granicę w ilości 660 tys., a pracodawcy zostali, bo do którego kraju Unii Europejskiej pracownik pojedzie, to zarobi więcej i będzie lepiej traktowany, natomiast do którego kraju Unii Europejskiej pracodawca przeniósłby swoje przedsiębiorstwo, koszty pracy drastycznie mu wzrosną. To jest, moim zdaniem, również temat do zastanowienia i do dyskusji z pracodawcami, do ogólnonarodowej dyskusji z pracodawcami, aby zechcieli się zastanowić nad tym problemem. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-78.18" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję bardzo, panie ministrze.</u>
          <u xml:id="u-79.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Mamy bardzo długą listę posłów zapisanych do zadawania pytań, ale zapytam jeszcze, czy ktoś z pań i panów posłów chciałby dopisać się do listy?</u>
          <u xml:id="u-79.2" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-79.3" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">W takim razie zamykam listę i określam czas na zadanie pytania na 1 minutę.</u>
          <u xml:id="u-79.4" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Przed pytaniami proszę jeszcze posła sekretarza o przeczytanie komunikatu.</u>
          <u xml:id="u-79.5" who="#komentarz">(Poseł Franciszek Jerzy Stefaniuk: Panie marszałku...)</u>
          <u xml:id="u-79.6" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Chwileczkę.</u>
          <u xml:id="u-79.7" who="#komentarz">(Poseł Franciszek Jerzy Stefaniuk: W kwestii formalnej.)</u>
          <u xml:id="u-79.8" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Komunikat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#SekretarzPosełLucjanKarasiewicz">Wysoka Izbo! Informuję, iż posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej odbędzie się o godz. 16 w sali nr 118. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Bardzo proszę, poseł Stefaniuk.</u>
          <u xml:id="u-81.1" who="#komentarz">(Poseł Aleksander Sopliński: Sprostowanie.)</u>
          <u xml:id="u-81.2" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Nie, nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#PosełFranciszekJerzyStefaniuk">W kwestii formalnej, panie marszałku. Wnioskuję o zwiększenie czasu na zadanie pytań przynajmniej do 2 minut. Zabierając dziś głos, powiedziałem, że ta dyskusja jest odzwierciedleniem woli koalicji rządzącej do realizacji tych zadań, które zapowiadali, do realizacji programu. Pytania, bez względu na to, jakie są, czasem sarkastyczne, czasem złośliwe, trzeba na to wziąć poprawkę, ale z pytań ci, którzy odpowiadają obecnie za rynek pracy, którzy odpowiadają za gospodarkę, też mogą coś wziąć do swojej praktyki, do swojego doświadczenia. Dlatego wnioskuję, panie marszałku, o zwiększenie czasu zadawania pytań do 2 minut.</u>
          <u xml:id="u-82.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-83.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Rzeczywiście, tematyka jest niezwykle ważna, choć z drugiej strony mamy zapisanych prawie 100 osób.</u>
          <u xml:id="u-83.2" who="#komentarz">(Poseł Franciszek Jerzy Stefaniuk: Tak, panie marszałku, ale...)</u>
          <u xml:id="u-83.3" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Panie pośle, uzasadnienie już było.</u>
          <u xml:id="u-83.4" who="#komentarz">(Poseł Franciszek Jerzy Stefaniuk: Wczoraj były godzinne przerwy na wymuszanie jakichś głosowań, a dziś nie będzie czasu na sprawy konkretne?)</u>
          <u xml:id="u-83.5" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Panie pośle, uwzględniam tę propozycję. Koryguję, czas na zadanie pytań - 2 minuty.</u>
          <u xml:id="u-83.6" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Bardzo proszę, głos zabierze poseł Izabela Katarzyna Mrzygłocka, Platforma Obywatelska.</u>
          <u xml:id="u-83.7" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Tylko bardzo proszę, żeby to były 2 minuty i żeby nie przeciągać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#PosełIzabelaKatarzynaMrzygłocka">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Chciałam zapytać o dokument nr 620, ponieważ o dokumencie nr 533 się wypowiadałam. Omawiany dokument jest bardzo ogólny i po jego przeczytaniu powstaje więcej pytań niż uzyskuje się rzetelnych odpowiedzi. Duża część dokumentu jest poświęcona planom powiększenia skuteczności publicznych służb zatrudnienia. W rozdziale 5 znajduje się informacja o zwiększeniu liczby zatrudnionych pośredników w urzędach pracy. Proszę panią minister o więcej szczegółów dotyczących tej sprawy. O ile zwiększy się liczba pośredników, kiedy i w jaki sposób zostaną sfinansowane dodatkowe etaty w urzędach pracy?</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#PosełIzabelaKatarzynaMrzygłocka">Moje drugie pytanie również dotyczy informacji zawartych w rozdziale 5, określonych jako doskonalenie regulacji prawnych. Znajduje się tam między innymi stwierdzenie o likwidacji reglamentacji dostępu określonych grup bezrobotnych do różnych form wsparcia. Chcę zapytać, jakie konkretnie formy wsparcia przestaną być reglamentowane, kiedy to się stanie? Proszę również o wskazanie, skąd będą pochodziły pieniądze na ten cel i czy oszacowano koszty wprowadzonych zmian? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-84.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-85.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Pani poseł Beata Dorota Sawicka, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#PosełBeataDorotaSawicka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Chciałam zapytać, jak ministerstwo zamierza poprawić nadzór nad PFRON? NIK w wyniku przeprowadzonej kontroli ocenił negatywnie wykonanie w 2005 r. planu finansowego Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, a stwierdzone nieprawidłowości obejmowały kwotę ponad 196 mln. Czy pani minister jest w stanie przedstawić informację, ile z miejsc pracy zajmowanych jest przez osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą? Jest to o tyle istotne, iż większość tych osób wykonuje pracę nakładczą, świadczy pracę za dużo mniejsze wynagrodzenie niż osoby zatrudnione na podstawie umowy o pracę, a w związku z tym odprowadza minimalną składkę na ubezpieczenie społeczne, co za kilka lat odbije się na wysokości ich świadczeń emerytalnych oraz nie ma - jak wynika z wszelkich danych statystycznych - uprawnień do urlopu zgodnie z Kodeksem pracy, a także wielu innych świadczeń. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-86.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-87.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Pani poseł Karolina Gajewska, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#PosełKarolinaGajewska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! „Krajowy plan działań na rzecz zatrudnienia” jest dokumentem definiującym zadanie państwa w zakresie polityki zatrudnienia. Intencją dokumentu jest stworzenie podstawy do zwiększenia efektywności realizacji działań zmierzających do poprawy sytuacji społeczno-gospodarczej Polski. W woj. warmińsko-mazurskim istnieje największe bodajże w skali kraju bezrobocie wśród ludzi młodych, jak również wśród ludzi w wieku przedemerytalnym w małych miastach i wsiach. Dlatego też chciałabym zapytać: jakie działania zamierza podjąć rząd, aby wspomóc walkę z bezrobociem w tym województwie, gdyż należałoby nadmienić, iż bezrobocie spowodowane jest sezonowością zmian na rynku pracy? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-88.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-89.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Pani poseł Danuta Jazłowiecka, Platforma Obywatelska, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#PosełDanutaJazłowiecka">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! W informacji rządu na temat sytuacji i prognozowanych tendencji na rynku pracy w 2006 r. wskazujecie państwo działania dostosowujące kształcenie do potrzeb rynku pracy. Jak zamierzacie państwo przygotować setki tzw. programów modułowych, które mają być lekarstwem na całe zło? Na bazie jakich danych będą opracowywane programy edukacyjne? Jak wygląda monitorowanie potrzeb rynku pracy? Czy ministerstwo posiada dane, w jakich ilościach polski rynek pracy potrzebuje informatyków, inżynierów, ślusarzy, dekarzy, szwaczek? Czy ministerstwo może poinformować nas, od którego roku, miesiąca, będzie brakowało w Polsce lekarzy i pielęgniarek? I ostatnie pytanie. Czy prawdą jest, że jeżeli do obecnie zarejestrowanych bezrobotnych 16% dodamy 660 tys. osób, które wyjechały za granicę do pracy, mielibyśmy dzisiaj 20-procentowe bezrobocie? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-90.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję bardzo, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-91.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Głos zabierze pani poseł Joanna Fabisiak, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#PosełJoannaFabisiak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani minister powiedziała, że migracja zarobkowa była, jest i będzie. To prawda, nigdy nie była w takiej skali. Te 660, ta mityczna cyfra jest znacznie wyższa, ale nie spierajmy się o milion w tę, milion w drugą stronę, ważniejsze jest, że są to przede wszystkim ludzie młodzi, ludzie wykształceni. I to pierwszy dramat - Polska kształci, kto inny korzysta. Że są to bardzo często rozbite rodziny - drugi dramat. Czytając druk nr 620, str. 35, w skrócie mówię, aktywizacja młodzieży bezrobotnej, nie znalazłam żadnego zapisu dotyczącego systemu zachęt dla młodzieży, absolwentów, aby zakładali własne zakłady pracy. I stąd pytam, czy takie działania były podejmowane przez 9 miesięcy i jaki jest ich efekt? To pytanie pierwsze.</u>
          <u xml:id="u-92.1" who="#PosełJoannaFabisiak">Pytanie drugie dotyczące osób niepełnosprawnych, które przecież mają także prawo zakładać własne zakłady pracy. Jest to liczna grupa młodych ludzi z różnymi dysfunkcjami, które chcą pracować na swoim. Jakie jest stanowisko rządu w tej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-92.2" who="#PosełJoannaFabisiak">I wreszcie kwestia trzecia. Wielu młodych Polaków wyjeżdża, myślę w tej chwili o pielęgniarkach, o dramacie, jaki czeka cały naród. Ale przecież byli Polacy, którzy musieli wyjechać, czasami nie tylko bez biletu, czasami na piechotę musieli opuszczać granice Polski, a czasami ta granica się przesunęła i nie mogą wrócić. Czy rząd ma specjalny program dla pielęgniarek mających polskie pochodzenie, które chciałyby przyjechać tu pracować? Bo zapraszamy, do Polski przyjeżdżają ludzie różnych narodowości, przyjmujemy ich, bo te miejsca pracy trzeba obsadzić. A może warto pomyśleć, by te miejsca pracy były dla Polaków spoza granic, szczególnie granicy wschodniej, gdzie przebywają całkiem bez własnej chęci. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję bardzo, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-93.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Pani poseł Izabela Jaruga-Nowacka, Sojusz Lewicy Demokratycznej, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#PosełIzabelaJarugaNowacka">Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! Pani minister była uprzejma wspomnieć jednym zdaniem o sytuacji osób niepełnosprawnych na rynku pracy, natomiast ku mojemu ogromnemu zdziwieniu nie powiedziała nic, nawet nie wymieniła słowa: kobieta, o trudnej sytuacji kobiet na rynku pracy. A jest to problem nie tylko niezmiernie istotny, którego pani minister nie może nie dostrzegać, ale także przecież, realizując dokumenty rządowe, dąży pani do spójności społecznej poprzez zatrudnienie. Strategia lizbońska nakłada hasło większej aktywności zawodowej kobiet, tymczasem rząd prowadzi politykę zamykania kobiet, wydłużanie urlopów macierzyńskich, próba przekupienia kwotą 1200 zł, żeby pozostały w domu, wreszcie wydłużanie tych gwarancji po powrocie, jest zdecydowanie przeciwnym hasłem niż to, które jest zawarte w strategii lizbońskiej i jeśli chodzi o cele zawarte w dokumentach przedkładanych przez rząd.</u>
          <u xml:id="u-94.1" who="#PosełIzabelaJarugaNowacka">Pani Minister! Kobiety zdecydowanie należą do uboższej części społeczeństwa. Pani o tym wie, jaka jest różnica między płacami w zarobkach, pani także dobrze wie, że właśnie kobiety należą do uboższej części społeczeństwa, mają niższe wynagrodzenia, niższe renty, 88% to samotne matki. Trudniej im poszukuje się pracy po powrocie z urlopu, częściej są zwalniane, są długotrwale bezrobotne. Dyskryminację kobiet dostrzega ponad 32% mężczyzn i 50% kobiet. Czy rzeczywiście rząd prawicowy chce nadal pozostać ślepy na problem dyskryminacji kobiet na rynku pracy? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Bardzo dziękuję, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-95.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Poseł Jan Filip Libicki, Prawo i Sprawiedliwość, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#PosełJanFilipLibicki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Na początku może drobny głos polemiczny do wypowiedzi pana posła Piechoty, bo mogło powstać takie wrażenie w kontekście tych zmian i nowelizacji do ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej osób niepełnosprawnych, które przygotował poprzedni pełnomocnik, że te zmiany w jakiś sposób mają służyć ograniczeniu w zatrudnieniu osób niepełnosprawnych. Otóż tak nie jest. W zamyśle projektodawcy i autora tejże ustawy właśnie te zmiany są konieczne do tego, aby na to zatrudnienie móc w większym zakresie sięgnąć po środki z Europejskiego Funduszu Społecznego na lata 2007–2013. A jeśli chodzi o te rozwiązania, które rzeczywiście mogą nieść za sobą pewne komplikacje dla pracodawców funkcjonujących w obecnym systemie, już w tej chwili jest zgłoszony projekt autopoprawki rządowej, który będzie to w jakiejś mierze minimalizował, co zresztą też i z naszych konsultacji społecznych wyniknęło, że konkretnych narzędzi należy w tym zakresie użyć.</u>
          <u xml:id="u-96.1" who="#PosełJanFilipLibicki">Natomiast moje pytanie do pani minister jest jakby z tej dziedziny, o której tutaj już była mowa. Otóż od 1 stycznia 2006 r. obowiązuje wymóg 4% zatrudnionych osób niepełnosprawnych w administracji publicznej. Ten wymóg będzie wzrastał wraz z kolejnymi latami. Moje pytanie jest następujące: Czy ministerstwo monitoruje, i w jaki sposób, to prawo w stosunku do instytucji publicznych? W jaki sposób instytucje publiczne ten wymóg wykonują i, że tak powiem, w jakim tempie przystosowują się do tego wymogu? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-96.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Pani poseł Ewa Wolak, Platforma Obywatelska.</u>
          <u xml:id="u-97.2" who="#komentarz">(Głos z sali: Nie ma.)</u>
          <u xml:id="u-97.3" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">W takim razie pan poseł Marek Polak, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#PosełMarekPolak">Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! Kierunki działań rządu zawarte w przedstawionych dwóch programach i „Krajowym planie działań na rzecz zatrudnienia” wydają się skuteczną odpowiedzią na wyzwania, jakie stoją przed polską gospodarką w dziedzinie zatrudnienia i zmniejszenia bezrobocia w najbliższych latach. Pomimo zahamowania negatywnych tendencji, obecną sytuację na rynku pracy ocenić należy jednak jako trudną, dla której tempo wyraźnie widocznych już zmian wymaga zdecydowanego przyspieszenia. Zapowiedź realizowania konsekwentnej prozatrudnieniowej polityki gospodarczej rządu budzi ogromne nadzieje, a jednym z kierunków tych działań, jak wiemy, ma być koncepcja pomocy państwa w celu ratowania i restrukturyzacji zagrożonych przedsiębiorstw. I tu krótkie moje pytanie: Jakie przedsiębiorstwa będą mogły liczyć na taką pomoc i w jakiej formie będzie ona udzielana oraz jakie kryteria muszą spełnić te firmy, aby taką pomoc uzyskać? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-98.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-99.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Pan poseł Mirosław Krajewski, Samoobrona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#PosełMirosławKrajewski">Panie Marszałku! Szanowna Pani Minister! Wysoka Izbo! Pytam, w jakich kluczowych segmentach pani minister przewiduje nowelizację ustawy z 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia, bowiem ustawa ta uchyliła przepisy ustawy z 14 grudnia 1994 r. o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu? Kiedy i z jaką konsekwencją nastąpi oddzielenie pionów administracyjnych od pionów doradców zawodowych aktywnie pracujących z bezrobotnymi - dodam od siebie: faktycznie bezrobotnymi - oraz pracodawcami? Czy istotnie nie należy wprowadzić motywacyjnego systemu wynagradzania doradców zawodowych także w zakresie przekwalifikowywania zawodowego? Wreszcie chcę zapytać, jakie są realne szanse powołania agencji rozwoju zasobów ludzkich z wykorzystaniem do jej finansowania w ogromnej części środków wspólnotowych? Chcę powiedzieć, że jest to pomysł dobry i ambitny.</u>
          <u xml:id="u-100.1" who="#PosełMirosławKrajewski">Kolejna kwestia dotyczy konieczności likwidacji tzw. szarej strefy w zatrudnieniu. Czy Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej nie zamierza zainicjować wprowadzenia ubezpieczenia od ryzyka utraty pracy?</u>
          <u xml:id="u-100.2" who="#PosełMirosławKrajewski">Wreszcie to, o co upominała się pani poseł Jaruga-Nowacka: Co z aktywizacją zawodową kobiet po wydłużających się wciąż, i słusznie, urlopach macierzyńskich?</u>
          <u xml:id="u-100.3" who="#PosełMirosławKrajewski">I na koniec przepraszam, że w tym post scriptum wyjdzie ze mnie dydaktyk. Szanowni państwo, nie mylmy trzech istotnych pojęć z zakresu demografii: emigracji, imigracji i migracji. W szczególności nie mylmy tych dwóch ostatnich: imigracji i migracji. Dziękuję serdecznie.</u>
          <u xml:id="u-100.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-101.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Pan poseł Włodzimierz Witold Karpiński, Platforma Obywatelska.</u>
          <u xml:id="u-101.2" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-101.3" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">W takim razie Tadeusz Tomaszewski, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Pani mówiła w swoim wystąpieniu, iż nie rozumie zdań zawartych w rezolucji wzywającej rząd do przygotowania również rozwiązań systemowych w zakresie pobudzenia gospodarczego. W związku z powyższym chciałbym prosić panią minister o ustosunkowanie się do następujących instrumentów, które znane są z dokumentu pt. „Program wyborczy Prawa i Sprawiedliwości”:</u>
          <u xml:id="u-102.1" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Po pierwsze, ulgi w CIT na tworzenie nowych miejsc pracy. PiS proponuje, aby każdy przedsiębiorca tworzący jedno nowe miejsce pracy otrzymywał przez dwa lata w formie potrącenia od podatku CIT co miesiąc 1000 zł. Co z tą propozycją? Dlaczego nie ma jej w dokumentach rządowych? Dlaczego nie przewiduje się wprowadzenia tego instrumentu?</u>
          <u xml:id="u-102.2" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Po drugie, osoby prowadzące działalność gospodarczą - 18% opodatkowania. Dlaczego dopiero 2009 r., skoro jest to koniec kadencji?</u>
          <u xml:id="u-102.3" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Po trzecie, przyśpieszona amortyzacja.</u>
          <u xml:id="u-102.4" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Po czwarte, dwuletnie zwolnienie z uiszczania składki na ZUS. Proponujemy, aby pracodawca przez dwa lata był zwolniony z uiszczania składki na ubezpieczenie społeczne w części płatnej przez pracodawcę za pracowników zatrudnionych na nowo utworzonych miejscach pracy.</u>
          <u xml:id="u-102.5" who="#PosełTadeuszTomaszewski">To są kolejne instrumenty, które Prawo i Sprawiedliwość zaproponowało wyborcom, a rząd Prawa i Sprawiedliwości nie wpisuje tych instrumentów w walkę z bezrobociem.</u>
          <u xml:id="u-102.6" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Po drugie, chciałbym zapytać, jak rząd przewiduje - oczywiście w określonym przedziale czasowym - zwiększenie ilości pośredników i doradców zawodowych. Dzisiaj w województwie wielkopolskim 1 pośrednik przypada na 1507 bezrobotnych, natomiast 1 doradca zawodowy na około 4945 bezrobotnych. W związku z tym trudno mówić o tym, żeby te osoby dobrze odgrywały swoją rolę, dlatego też chciałem zapytać, jak długofalowo rząd zamierza zwiększyć liczbę tychże osób.</u>
          <u xml:id="u-102.7" who="#PosełTadeuszTomaszewski">I ostatnia sprawa. Mianowicie pan poseł Libicki mówił o tym, że pracodawcy osób niepełnosprawnych generalnie są zadowoleni z takiej projekcji rządowej. Panie pośle, razem 17 sierpnia uczestniczyliśmy w konsultacji w Środzie Wielkopolskiej. Nie słyszałem tam zachwytów nad regulacjami dotyczącymi składek na ZUS. Wręcz przeciwnie, wszyscy ubolewali nad tym i sygnalizowali, że to rozwiązanie spowoduje zmniejszenie ilości osób niepełnosprawnych zatrudnianych przez pracodawców. Dziękuję uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-103.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Pani poseł Krystyna Skowrońska, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#PosełKrystynaSkowrońska">Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W związku z przedłożonym materiałem - a będę mówiła raczej ogólnie o informacji rządu na temat sytuacji i prognozowanych tendencji na rynku pracy w 2006 r., poza statystyką, która już raczej jest przestarzała, bo dokument jest z maja bieżącego roku, a statystyka dotycząca bezrobocia z marca, ona już jest inna od tej, o której mówiła pani minister - z zadowoleniem można byłoby stwierdzić, że bezrobocie spadło z 2773 tys., w danych jest trochę inaczej, o 328 tys., jak mówiła pani minister. Ale z tego nie możemy być zadowoleni, dlatego że wczoraj media podały, że tylko na brytyjski rynek pracy za chlebem wyjechało około 50 tys. osób, naszych młodych, zdolnych ludzi.</u>
          <u xml:id="u-104.1" who="#PosełKrystynaSkowrońska">Chciałabym również, żeby pani minister - jeżeli mówimy o tej statystyce - podała, ile osób według danych ministerstwa w tym okresie wyjechało, bo wtedy będziemy mogli mówić nie o tworzeniu miejsc pracy. Ile osób wyemigrowało - to pierwsza informacja. Czy nie jest to niepokojące? W wystąpieniu pani minister nie usłyszałam żadnego zawahania, że jest to sytuacja zdecydowanie niepokojąca w związku ze starzeniem się społeczeństwa, z potrzebami m.in. zwiększania ilości pieniędzy z budżetu, które muszą być przekazane do ZUS na emerytury. A co z przyszłymi pokoleniami? W tym kontekście chciałabym zapytać - bo to nie brzmiało - jak będziemy mówić o podwójnym opodatkowaniu.</u>
          <u xml:id="u-104.2" who="#PosełKrystynaSkowrońska">I sprawa druga, gospodarka i prywatyzacja. Prywatyzacja i jakie działania? Wiadomo, że właściciel prywatny jest efektywniejszy od państwowego. Jakie podejmuje się działania prywatyzacyjne, także te, które będą zakończone? Co z wprowadzeniem w bardzo trudnych sytuacjach inwestorów strategicznych? Czy pani minister ma taką koncepcję i lansuje taki kierunek działań? Bo to jest niezwykle istotne, abyśmy uchronili się przed upadłościami, a sytuacji złych zakładów jest bardzo dużo. O taki kierunek działań bardzo proszę i taką deklarację chciałabym usłyszeć od pani minister. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-105.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Pani poseł Renata Rochnowska, Samoobrona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#PosełRenataRochnowska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Szanowna Pani Minister! Panie Ministrze! Mam świadomość, iż to głównie wzrost gospodarczy naszego kraju, a zwłaszcza rozwój szeroko rozumianej infrastruktury, budownictwa i rolnictwa, przynosić będzie w kolejnych latach odczuwalny spadek bezrobocia. Jednak w świetle aktualnej sytuacji prawno-organizacyjnej, biorąc pod uwagę duże wysiłki pani minister i kierowanego przez panią resortu, pragnę zadać kilka pytań.</u>
          <u xml:id="u-106.1" who="#PosełRenataRochnowska">I tak. Wielu przedsiębiorców, rolników, ogrodników i sadowników boryka się z problemem znalezienia ludzi do pracy. Dotyczy to głównie okresu wiosna-jesień, czyli prac sezonowych. Pomimo dużej ilości osób zarejestrowanych w urzędach i pozostających bez prawa do zasiłku taki nabór jest bardzo utrudniony, a często wręcz niemożliwy. Czy przewiduje się nowe regulacje prawne w zakresie zmiany statusu bezrobotnego? Czy przeprowadzono stosowne analizy dające obraz wielkości zatrudnienia w tzw. szarej strefie?</u>
          <u xml:id="u-106.2" who="#PosełRenataRochnowska">I pytanie ostatnie. Jakie działania podejmie rząd i jakie wykorzysta narzędzia w dziedzinie restrukturyzacji obszarów wiejskich i tworzenia pozarolniczych miejsc pracy na tych obszarach przy równoczesnym podnoszeniu kwalifikacji mieszkańców wsi? Mam na myśli m.in. województwo warmińsko-mazurskie, gdzie transformacja gospodarcza i likwidacja państwowych gospodarstw rolnych szczególnie odcisnęła się na rynku pracy, przyniosła utratę pracy przez wielu ludzi. Dziękuję uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-107.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Poseł Lech Kuropatwiński, Samoobrona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#PosełLechKuropatwiński">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-108.1" who="#PosełLechKuropatwiński">Panie Marszałku! Pani Minister! Przyszło nam po raz kolejny debatować nad rezolucją, sprawozdaniem, informacją dotyczącą spraw ważnych dla obywatela, rodziny i bezrobotnych.</u>
          <u xml:id="u-108.2" who="#PosełLechKuropatwiński">Najgorsze, co może spotkać młodego człowieka, jest to, że po skończeniu szkoły, po zdobyciu tytułów pozostaje bez pracy, idzie na zasiłek i czeka na szczęście znalezienia pracy, lecz w innym zawodzie, idzie pracować w hiper- czy supermarkecie za 300 zł jako kasjer lub pracownik przeładunkowy. Czy stać nas na takie rozwiązanie, aby pracownicy nie płacili podatku od pełnych zatrudnień?</u>
          <u xml:id="u-108.3" who="#PosełLechKuropatwiński">Pani minister, chciałbym uzyskać odpowiedź, ilu naszych obywateli jest zatrudnianych na 1/8, 1/3 czy 1/2 etatu, a przecież to odbyło się nie za tego rządu, ale za poprzednich. To nie ten rząd rozdał majątek narodowy przedsiębiorcom zagranicznym i biznesowi, oddając przedsiębiorstwa, banki i grunty pod budowę hipermarketów za przysłowiową złotówkę. Oni dziś dyktują warunki pracy i płacy. Czy rząd i resort robi taką symulację i przedstawi naszemu społeczeństwu, jaki jest wyzysk pracowników przez tych przedsiębiorców?</u>
          <u xml:id="u-108.4" who="#PosełLechKuropatwiński">Pani minister, jak duże środki przekazywane są z budżetu państwa do urzędów pracy? Jaka to jest kwota? Nie tylko na administrację, ale na całą obsługę. I następne pytanie: Jaki procent bezrobocia przewiduje ten rząd do 2009 r.? Czy przygotowywana jest ustawa lub nowelizacja ustawy, aby urząd pracy był podległy administracyjnie i finansowo resortowi pracy?</u>
          <u xml:id="u-108.5" who="#PosełLechKuropatwiński">Kończąc, chciałbym powiedzieć tak: w Polsce od „okrągłego stołu” minęło 17 lat. Dziś były prezydent Kwaśniewski chce budować „okrągły stół” na Kubie. Być może tam powstaną miejsca pracy. Oby nie takie, jak u nas w Polsce po 17 latach. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-108.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-109.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Poseł Włodzimierz Karpiński, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#PosełWłodzimierzWitoldKarpiński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ze szczególnym zainteresowaniem szukałem w omawianej informacji działań rządu mających na celu wsparcie młodych bezrobotnych. W niniejszej informacji w części poświęconej planowanym działaniom rządu w sprawie poprawy sytuacji na rynku pracy wymienione są trzy punkty, przez które rząd pragnie wspomóc młodzież niepracującą. Jeden z tych punktów mówi o tworzeniu zachęt dla pracodawców. Dlatego pytam, jakie konkretnie rozwiązania motywujące pracodawców do zatrudnienia w ogóle, a młodych ludzi w szczególności, rząd zamierza zaproponować. Po drugie, kiedy takie propozycje mogą wejść w życie? I trzecie, chyba najważniejsze pytanie, o skalę: Jakie środki budżetowe rząd zamierza na ten cel zagwarantować w najbliższym budżecie i kolejnych? Analizowałem sprawozdanie roczne z realizacji zadań „Krajowego planu działań na rzecz zatrudnienia na 2005 rok” oraz o „Krajowym planie działań na rzecz zatrudnienia na 2006 rok”. Niestety w omawianym dokumencie trudno szukać wielkich sukcesów rządu w dziedzinie wsparcia młodych bezrobotnych. Optymistycznie czytamy, co prawda, że jest szansa przy masowej emigracji setek tysięcy Polaków na zmniejszenie stopy bezrobocia wśród ludzi młodych z 36% do 31%. Pytam, czy przedstawiciele Ministerstwa Finansów oraz Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, czyli rządu, mogą zagwarantować nie tyle nam, posłom, ale przede wszystkim młodym Polakom, że w kolejnym budżecie na 2006 r. znajdą się działania aktywizujące młodych bezrobotnych. Czy znajdą się wyższe niż w tym roku środki finansowe, chociaż na staże i prace interwencyjne, które, jak czytamy w omawianym sprawozdaniu, zostały uznane za najbardziej efektywne formy aktywizacji bezrobotnej młodzieży? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-110.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-111.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Poseł Józef Stępkowski, Samoobrona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#PosełJózefStępkowski">Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! Migracje zarobkowe, zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne, stanowią mechanizm wyrównywania regionalnych różnic w poziomie bezrobocia i dochodów. Z drugiej strony stanowią zagrożenie dla społeczności lokalnych, dotyczy to bowiem przede wszystkim jednostek najlepiej przygotowanych do pracy i najbardziej kreatywnych. Również wyjazdy do pracy w innych krajach członkowskich Unii Europejskiej są takim zagrożeniem, zwłaszcza w przypadku masowych migracji ludzi młodych i specjalistów średniego szczebla. W jaki sposób państwo zamierza powstrzymać falę emigracyjną do krajów Europy Zachodniej, tak by młode i wykwalifikowane osoby pozostały w kraju?</u>
          <u xml:id="u-112.1" who="#PosełJózefStępkowski">Nie bez znaczenia dla sytuacji na rynku pracy w Polsce pozostaje poziom usług pośrednictwa pracy i poradnictwa zawodowego oraz ograniczona dostępność wsparcia tego typu, szczególnie dla mieszkańców małych miejscowości. Kiedy pośrednictwo pracy będzie na tyle wydajne, aby dotrzeć do mieszkańców małych miejscowości oraz wsi w takim samym stopniu, w jakim może dotrzeć do mieszkańców dużych miast?</u>
          <u xml:id="u-112.2" who="#PosełJózefStępkowski">Prozatrudnieniowa polityka państwa powinna obecnie i w najbliższych latach stanowić najwyższy priorytet dla rządu. Poprawa stanu polskiej gospodarki i finansów państwa dokonana na przestrzeni ostatnich lat daje realną możliwość zastosowania instrumentów pobudzających tworzenie nowych miejsc pracy. Jak rząd zamierza pomóc krajowym i zagranicznym przedsiębiorcom, aby mogli oni inwestować w najuboższych rejonach naszego państwa? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-113.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Poseł Jadwiga Wiśniewska, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#PosełJadwigaWiśniewska">Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! To, co aktualnie dzieje się na rynku pracy, jest niepokojące. Z jednej strony obserwujemy spadek bezrobocia i wzrost przeciętnego wynagrodzenia, z drugiej natomiast dramat wielu osób bezskutecznie poszukujących pracy i niedostających za nią godziwego wynagrodzenia. Czasem jest też tak, że pracownicy za swą pracę nie uzyskują należnej pensji. Przykładem są pracownicy Myszkowskiej Fabryki Naczyń Emaliowanych „Światowid”. Na niekorzystny obraz rynku pracy wpływają wysokie pozapłacowe koszty pracy sprawiające, że duży odsetek pracowników znajduje się w szarej strefie, a także niestety wady polskiego systemu edukacyjnego, który nie potrafi sprostać wymogom rynku pracy. W wielu regionach kraju brak pracowników jest odczuwalny, w innych zaś bolączką jest praca na czarno.</u>
          <u xml:id="u-114.1" who="#PosełJadwigaWiśniewska">W związku z tym stawiam pytania: W jaki sposób resort pracy ma zamiar poprawić sytuację na rynku pracy w sferze regionów o wysokim bezrobociu? Jakie są plany zmniejszenia procentu samozatrudnienia? W Europie pod tym względem wyprzedza nas jedynie Hiszpania. Obecnie nagminne stało się łamanie prawa przez pracodawców, którzy zmuszają pracowników do zakładania własnych firm. Osoba zarejestrowana jako przedsiębiorca pracuje pod nadzorem i kierownictwem kontrahenta, co jest niezgodne z prawem. Na całej spekulacji tracą pracownicy oraz ZUS, gdyż mniej pieniędzy wpływa do systemu ubezpieczeń z uwagi na minimalne stawki płacone przez samozatrudnionych. Za kilka lat wpłynie to niekorzystnie właśnie na pracowników, gdyż na starość otrzymają głodowe emerytury.</u>
          <u xml:id="u-114.2" who="#PosełJadwigaWiśniewska">Kolejne pytanie. W przedstawionej informacji rządu, druk nr 620, czytamy, że planowane są zmiany dotyczące ustawy o rynku pracy. Jakie korzyści przyniesie zmiana definicji bezrobotnego na osobę poszukującą pracy? W jakim stopniu zmienią się zadania Ochotniczych Hufców Pracy przekształconych w Młodzieżową Agencję Zatrudnienia...</u>
          <u xml:id="u-114.3" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-114.4" who="#PosełJadwigaWiśniewska">Czy mogę dokończyć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#PosełJadwigaWiśniewska">Dziękuję uprzejmie.</u>
          <u xml:id="u-116.1" who="#PosełJadwigaWiśniewska">Jakiego rodzaju zachęty dla przedsiębiorców do tworzenia przez nich nowych miejsc pracy zamierza stworzyć ministerstwo? Czy ich rodzaj i intensyfikacja będą uwarunkowane m.in. zróżnicowaniem terytorialnym? Chodzi tutaj o regiony o wysokim wskaźniku zagrożenia bezrobociem.</u>
          <u xml:id="u-116.2" who="#PosełJadwigaWiśniewska">Ważne miejsce w strukturze rynku pracy zajmują osoby niepełnosprawne. Niestety Polska pozostaje daleko za innymi krajami europejskimi pod względem możliwości zatrudnienia osób niepełnosprawnych. Jakie kroki w kierunku zwiększenia szans na rynku pracy, chodzi o realne formy, zamierza podjąć ministerstwo? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-117.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Pani poseł Ewa Malik, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
          <u xml:id="u-117.2" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#PosełEwaMalik">Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! Jakie działania zamierza podjąć rząd, aby spowodować szybszy wzrost zatrudnienia w sektorze małych i średnich przedsiębiorstw? Wśród przygotowanych przez rząd projektów ustaw brakuje takich, które by w sposób znaczący, wręcz radykalny umożliwiały uruchomienie mechanizmów prozatrudnieniowej polityki społeczno-gospodarczej w tym obszarze gospodarki. Czy rzeczywiście zawierają one w swoich przepisach jakieś rewolucyjne rozwiązania w kwestii pobudzania rozwoju przedsiębiorczości w naszym kraju?</u>
          <u xml:id="u-118.1" who="#PosełEwaMalik">Projekt ustawy o swobodzie działalności gospodarczej już spotyka się z krytyką przedstawicieli środowisk sektora małych i średnich przedsiębiorstw, choćby z powodu utrudnień, jakie przedłożenie rządowe zawiera w związku z nieuwzględnieniem w swoich przepisach definicji okresowego zawieszenia działalności gospodarczej. Jaki system zachęt dla przedsiębiorców przygotował rząd w swoim pakiecie ustaw gospodarczych, aby spowodować rzeczywisty wzrost zatrudnienia w tym sektorze? Przypominam sobie, że w latach 90. planowano na tym sektorze w ogóle oprzeć rodzimą gospodarkę. Jakie jeszcze inne rozwiązania szykuje rząd, aby obniżyć pozapłacowe koszty pracy będące główną przyczyną ograniczającą proces tworzenia nowych miejsc pracy w tych przedsiębiorstwach? Z reguły nie jest tak, że to jedna strona ma zawsze rację. Jeżeli na posiedzeniu Komisji Rozwoju Przedsiębiorczości wielokrotnie pojawia się problem pozapłacowych kosztów pracy, to jednak coś w tym musi być, tym bardziej że u nas są relatywnie wysokie koszty pracy. Co z działaniami rządu ułatwiającymi wprowadzenie takich reguł wykonywania działalności gospodarczej, które w sposób ewidentny obniżą koszty transakcyjne i nadmierne koszty administracyjne? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-118.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-119.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Pan poseł Stanisław Stec, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#PosełStanisławStec">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Pan minister Socha słusznie mówił, że przyczyną emigracji jest m.in. niska płaca w polskich przedsiębiorstwach. W związku z tym mam pytanie. Czy rząd albo resort pracy i polityki społecznej przewiduje w najbliższym czasie nowelizację ustawy o najniższej płacy, aby ją znacznie podnieść, tak by była podstawa do tego, żeby w przedsiębiorstwach te płace minimalne były systematycznie likwidowane, bo jest nieprzyzwoite proponowanie pracownikowi w aktualnych warunkach 3 lub 4 zł stawkę godzinową.</u>
          <u xml:id="u-120.1" who="#PosełStanisławStec">Mówił pan również o potrzebie poszanowania pracowników przez pracodawców, na co zwracali uwagę emigranci z Irlandii. Są takie przykłady oczywiście, ale czy nie warto by zacząć od administracji państwowej, żeby pracownicy w jednostkach podległych administracji, którzy są fachowcami, którzy dobrze wywiązują się ze swoich obowiązków, czuli się pewni, nie obawiali się, że w najbliższym czasie mogą być zwolnieni.</u>
          <u xml:id="u-120.2" who="#PosełStanisławStec">Czy przewiduje się powiązanie edukacji z rynkiem pracy? Mam tu szczególnie na myśli powrót do szkolnictwa zawodowego, gdyż będziemy produkować magistrów, a nie będziemy produkować fachowców do realizacji podstawowych założeń w budownictwie i innych działach gospodarki narodowej.</u>
          <u xml:id="u-120.3" who="#PosełStanisławStec">I ostatnie pytanie. Zakłada się przekształcenie OHP w Młodzieżową Agencję Zatrudnienia. Jakie są powody? Tu w sprawozdaniu za rok 2005 na ośmiu stronach opisuje się bardzo pozytywne działania OHP w zakresie aktywizacji zawodowej młodzieży narażonej na społeczną marginalizację. Czy są to tylko powody polityczne, czy inne likwidacji OHP? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-120.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-121.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Poseł Jarosław Duda, Platforma Obywatelska.</u>
          <u xml:id="u-121.2" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#PosełJarosławDuda">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Pani Minister! Jak słyszeliśmy, na jednego pośrednika w urzędach pracy przypada ponad półtora tysiąca bezrobotnych, a jest to liczba, jak sądzę, zaniżona, bo usłyszeliśmy, że może być cztery tysiące. Chciałbym więc zapytać, czy w ogóle państwo macie w swoim słowniku słowo „demonopolizacja”, jeśli chodzi właśnie o pośrednictwo pracy? Czy państwo rozważaliście jednak zdecentralizowanie tego, jakże dzisiaj skupionego w urzędach pracy, ważnego zadania i czy państwo w ogóle chcecie o tym rozmawiać? To po pierwsze. Dla przykładu mogę podać znakomite rozwiązania brytyjskie. Jeśli ktoś ich nie zna, to bardzo proszę o zapoznanie się, tam sobie poradzono z tym w sposób bardzo efektywny.</u>
          <u xml:id="u-122.1" who="#PosełJarosławDuda">Druga sprawa jakby może nie wprost dotycząca kwestii dzisiejszego tematu, ale chciałbym ją tutaj poruszyć, a mianowicie sprawa agencji pośrednictwa pracy. Te wszystkie dramaty ludzkie, które dzisiaj mamy we Włoszech, w Wielkiej Brytanii również, wynikają z tego, że w moim przekonaniu są to - przepraszam za kolokwializm - firmy kogucik, i jest tam jazda bez trzymanki, które oszukują ludzi, i musi być kontrola administracji rządowej w tym przypadku, być może ministerstwa pracy, ponieważ w dalszym ciągu słyszymy, że ten proceder powoduje wielkie ludzkie tragedie. To jest kolejna sprawa.</u>
          <u xml:id="u-122.2" who="#PosełJarosławDuda">Następna sprawa, którą chciałbym poruszyć, to jest problem dziś już tutaj w jakiś sposób omawiany, ale w dalszym ciągu, w moim przekonaniu, jego waga nie jest dostrzeżona. A mianowicie chciałbym powiedzieć, że ani w wystąpieniach, ani w dokumentach nie ma ani słowa o sposobie realnej poprawy warunków życia osób niepełnosprawnych, a jednocześnie ograniczeniu wielkiego marnotrawstwa środków wynikających z bezczynności osób niepełnosprawnych. Chciałem zapytać, czy w tej sytuacji zapowiedź zabrania kolejnych 500 mln z PFRON-u jest realna, bo jeśli tak, to byłaby to kolejna tragedia dla tego środowiska.</u>
          <u xml:id="u-122.3" who="#PosełJarosławDuda">I ostatnia, jeśli pan, panie marszałku, pozwoli, kwestia. To jest kwestia dotycząca tego, jakie są, zdaniem państwa, szanse zapchania dziury po emigrantach, czyli skąd będą pieniądze na podatki, skąd na renty, na emerytury, skąd środki na opiekę zdrowotną. Przecież to byli ludzie, których wkład do budżetu był bardzo znaczący, a oni dzisiaj pracują poza naszymi granicami. Bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-122.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-123.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Pani poseł Joanna Senyszyn, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#PosełJoannaSenyszyn">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Stopa zatrudnienia kobiet wynosi u nas 46%, podczas gdy w Unii Europejskiej - 56%. Większa niż w Unii Europejskiej część kobiet zajmuje się domem i wychowaniem dzieci, niektóre z własnej woli, większość z konieczności. Pozostają na utrzymaniu tak zwanej głowy rodziny. W tym czasie nie są objęte ubezpieczeniem emerytalnym. Kiedy wchodzą w wiek emerytalny, nie mają w ogóle emerytur albo mają znacznie niższe emerytury. Badanie preferencji Polek, reprezentatywne badanie wykazało, że wśród cenionych wartości Polki bardzo wysoko stawiają niezależność finansową od rodziny i męża. Jako ciekawostkę powiem, że na pierwszym miejscu stawiają wielką, prawdziwą miłość i może właśnie dlatego godzą się prowadzić mężom dom. Czy ministerstwo rozważa rozwiązanie tej kwestii i w jaki sposób? To jest przecież jeden z elementów dyskryminacji kobiet. Czy część składki emerytalnej tych kobiet, które wychowują dzieci, mogłaby być opłacana z budżetu w ramach polityki prorodzinnej, czy może część swojej składki emerytalnej przeznaczaliby mężowie na składkę żony? Nie wystarczy przecież wpisać żonę do rejestru korzyści poselskich, jak zrobił to poseł Cymański, choćby dlatego, że w Polsce takiego rejestru mężczyźni nie prowadzą.</u>
          <u xml:id="u-124.1" who="#PosełJoannaSenyszyn">Jakie rząd planuje rozwiązania ułatwiające młodym matkom podejmowanie pracy, tak aby doprowadzić stopę zatrudnienia kobiet z obecnych 46% do 60% założonych w strategii lizbońskiej.</u>
          <u xml:id="u-124.2" who="#PosełJoannaSenyszyn">I kolejne pytania dotyczące realizacji strategii lizbońskiej. Jakie konkretne działania planuje rząd, aby zwiększyć udział wydatków na badania i rozwój do 3% PKB z obecnych 0,58%, przy prawie 2% w Unii...</u>
          <u xml:id="u-124.3" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-124.4" who="#PosełJoannaSenyszyn"> Jeszcze dwa krótkie pytania.</u>
          <u xml:id="u-124.5" who="#PosełJoannaSenyszyn">Jak rząd zamierza stymulować sektor prywatny do zwiększenia wydatków na badania i rozwój?</u>
          <u xml:id="u-124.6" who="#PosełJoannaSenyszyn">Jak rząd chce zwiększyć do 2010 r. stopę zatrudnienia osób w wieku 55–64 lata z obecnych 26% wobec 42% w Unii - tu jest właśnie ta największa rozbieżność - aż do 50% założonych w strategii lizbońskiej, a stopę zatrudnienia ogółem zwiększyć z 52% do 70%? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-125.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Poseł Artur Ostrowski, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#PosełArturOstrowski">Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoki Sejmie! Młodzi Polacy wyjeżdżają, zamierzają wyjechać z kraju, nie widzą szans na godne życie, nie widzą jasnych perspektyw dla swoich życiowych planów. Dzisiaj, można to określić, jest to już milionowa rzesza młodych ludzi. Jest oczywiste, że ta emigracja zarobkowa spowodowała w ostatnich miesiącach spadek bezrobocia w Polsce. 16-procentowa stopa bezrobocia to na pewno nie jest wynik pracy i działania tego rządu. Pani minister wyraża swoje zadowolenie z faktu, że Polacy mogą korzystać z możliwości pracy w państwach Unii Europejskiej. Ja chciałbym przypomnieć, że Samoobrona, partia, z której wywodzi się pani minister, zdecydowanie występowała przeciwko wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-126.1" who="#PosełArturOstrowski">Jakie propozycje ma rząd dla tych wszystkich młodych Polaków, aby pozostali w kraju albo do Polski wrócili? Ja z wypowiedzi pani minister tego nie mogłem dowiedzieć się. Jest oczywiste dla każdego, podkreślano to tu już wielokrotnie, że ta olbrzymia w ostatnim okresie emigracja polskiej dobrze wykształconej w dużej mierze młodzieży to jest ewidentna strata dla polskiej gospodarki. Przecież to my wszyscy łożymy właśnie na kształcenie tej młodzieży, która z Polski wyjeżdża lub po ukończeniu wyższych uczelni, po zakończeniu kształcenia chce z Polski jak najszybciej wyjechać. W jaki sposób rząd zamierza przeciwdziałać takiemu swoistemu drenażowi mózgów?</u>
          <u xml:id="u-126.2" who="#PosełArturOstrowski">W jaki sposób rząd spowoduje, aby wynagrodzenia w Polsce były na takim poziomie, który będzie dla pracowników, w szczególności tych młodych, poziomem godnym i nie będą oni musieli szukać zatrudnienia w innych państwach. I oby nie doszło do tego, że rząd będzie w kraju, a naród na uchodźstwie. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-126.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-127.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Poseł Ryszard Zbrzyzny, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#PosełRyszardZbrzyzny">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ja z wystąpienia pani minister odnotowałem taką oto tezę, że rzekomo wszyscy ministrowie rządu są ministrami pracy. W tym kontekście chciałbym zapytać, jakim to ministrem pracy jest minister skarbu państwa, realizujący grabieżczą politykę dywidend w stosunku do spółek, nad którymi ma nadzór, w których ma większościowe albo kontrolne pakiety udziałów. Po co zatem rząd Leszka Millera obniżył podatek CIT od przedsiębiorców z 27% na 19%, a więc pozostawiając te 8% dodatkowo na cele rozwojowe, na cele tworzenia nowych miejsc pracy, skoro nowy minister skarbu państwa te nadwyżki zabiera w formie dywidend do Skarbu Państwa? Może nie byłoby to naganne, gdyby w całości do Skarbu Państwa, ale w większości tych spółek udziałowcami są także osoby trzecie, bardzo często osoby zagraniczne. Tym sposobem z polskiego obiegu gospodarczego, z polskiego obiegu przemysłowego wypompowywane są miliardy złotych - poza rozwój, poza możliwości tworzenia nowych miejsc pracy. A więc jakimż to ministrem pracy jest minister skarbu państwa tego rządu? To jest jedno pytanie.</u>
          <u xml:id="u-128.1" who="#PosełRyszardZbrzyzny">Kolejne pytanie. Padła tutaj z ust jednego z posłów teza, że ustawa o narodowych funduszach inwestycyjnych i cały program narodowych funduszy inwestycyjnych przyczyniły się do wzrostu bezrobocia w Polsce. Chciałbym więc zapytać, czy ministerstwo i rząd zrobiły analizę konsekwencji czy skutków realizacji programu narodowych funduszy inwestycyjnych. Przypomnę, że w tym programie startowało 512 polskich przedsiębiorstw, były to lata 1993–1994, kiedy bezrobocie przekraczało grubo poziom 3 mln bezrobotnych, bezrobocie stworzone przez rządy prawicowe. W roku 1997, po 4 latach realizacji programu narodowych funduszy inwestycyjnych, bezrobocie spadło do poziomu 1 mln bezrobotnych. A więc w jakiż to sposób program ten wpłynął na wzrost bezrobocia w Polsce - jeżeli w ogóle wpłynął? Myślę, że fakty wskazują, iż ta teza w żaden sposób się nie broni. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-128.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-129.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Poseł Lucjan Karasiewicz, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#PosełLucjanKarasiewicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Wysoka Izbo, chciałbym mówić o dwóch kwestiach, ale przed chwilą po raz kolejny usłyszałem o młodych ludziach, którzy wyjeżdżają za granicę, i chcę na początku do tego się odnieść. Nie wiem, czy państwo pamiętają, jak głównie dzisiejsza opozycja przed referendum namawiała nas, młodych ludzi, sam miałem takie spotkanie, gdzie namawiano: Głosujcie za Unią Europejską, bo będziecie mogli tam wyjeżdżać, kształcić się i pracować.</u>
          <u xml:id="u-130.1" who="#komentarz">(Poseł Ryszard Zbrzyzny: I bardzo dobrze.)</u>
          <u xml:id="u-130.2" who="#PosełLucjanKarasiewicz">Dlaczego dzisiaj nas okłamujecie i mówicie: Nie, nie wyjeżdżajcie, zostawajcie tutaj, w naszym kraju?</u>
          <u xml:id="u-130.3" who="#komentarz">(Poseł Ryszard Zbrzyzny: Całe szczęście.)</u>
          <u xml:id="u-130.4" who="#PosełLucjanKarasiewicz">Dlaczego nie chcecie dzisiaj ponieść skutków własnej propagandy, tego, co wtedy mówiliście?</u>
          <u xml:id="u-130.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-130.6" who="#PosełLucjanKarasiewicz"> Wtedy głównym hasłem było: Głosujcie za Unią, bo będziecie mogli wyjechać do pracy za granicę.</u>
          <u xml:id="u-130.7" who="#komentarz">(Poseł Joanna Senyszyn: Trzeba było dobrze słuchać.)</u>
          <u xml:id="u-130.8" who="#PosełLucjanKarasiewicz">Nieraz słyszałem takie hasła na spotkaniach zarówno z posłami Sojuszu Lewicy Demokratycznej, jak i Platformy.</u>
          <u xml:id="u-130.9" who="#komentarz">(Poseł Joanna Senyszyn: Trzeba jeszcze rozumieć to, co się słyszy.)</u>
          <u xml:id="u-130.10" who="#PosełLucjanKarasiewicz">Dziękuję, pani poseł miała swój czas na zabranie głosu.</u>
          <u xml:id="u-130.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-130.12" who="#PosełLucjanKarasiewicz">Pani Minister! Wracam do dwóch kwestii, które chciałbym poruszyć.</u>
          <u xml:id="u-130.13" who="#PosełLucjanKarasiewicz">Przede wszystkim w krajowym planie działań na rzecz zatrudnienia nie znalazłem odniesienia do handlowców i rzemieślników, to znaczy odniesienia w tym sensie, że popieramy ich. Ale chciałbym spytać o drugą stronę, to znaczy o to, co rząd planuje zrobić, jeśli oni się znajdują w trudnej sytuacji, jeśli są zmuszeni do zamknięcia swojej działalności gospodarczej. Bo osoba, która prowadzi działalność gospodarczą, nie może nawet starać się o zasiłek dla bezrobotnych. Mówię o tym zwłaszcza w kontekście Częstochowy, gdzie handlowcy mają problem z zalewem wielu produktów z Chin i muszą zamykać swoje stoiska, bo niestety handlują produktami polskimi i nie są w stanie konkurować na tym rynku. Dlatego pytam: Czy rząd planuje jakieś działania w tym kierunku, aby ich chronić?</u>
          <u xml:id="u-130.14" who="#PosełLucjanKarasiewicz">Druga kwestia, o którą chciałbym zapytać, nie była tu dzisiaj poruszona, a również jest bardzo ważna dla polskiego rynku pracy. Chodzi o zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn. Ostatnio słyszeliśmy o tym, że jest dyrektywa unijna, która wymusza to na stronie polskiej. Dlatego chciałbym zapytać: Jaki ministerstwo widzi wiek emerytalny zrównany dla kobiet i mężczyzn, ile on ma wynosić?</u>
          <u xml:id="u-130.15" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-130.16" who="#PosełLucjanKarasiewicz">Panie marszałku, pozwoli pan, że dokończę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#PosełLucjanKarasiewicz">Ile on ma wynosić - 60, 62, 63 czy 65 dla wszystkich? W jakim okresie ministerstwo planuje wprowadzić to w Polsce?</u>
          <u xml:id="u-132.1" who="#PosełLucjanKarasiewicz">I trzecie, ostatnie pytanie. Czy będą jakieś systemy preferencyjne, zwłaszcza dla kobiet, które urodziły i wychowały dzieci? Mamy przykłady w krajach europejskich, że właśnie takie elementy są tam stosowane. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-132.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-133.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Poseł Eugeniusz Wycisło, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#PosełEugeniuszWycisło">Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! W planowanych działaniach rządu w dziale piątym w odniesieniu do „Krajowego programu reform na lata 2005–2008” i w zakresie aktywizacji młodzieży bezrobotnej, i w zakresie aktywizacji osób powyżej 50. roku życia najważniejszym, najwyżej ulokowanym instrumentem realizacji zadania jest tworzenie zachęt dla pracodawców. To hasło, ten cel przewija się już od wielu lat w obietnicach kolejnych rządów. Środowiska gospodarcze przedstawiły już w tej kadencji na forum komisji poprzez swoje reprezentacyjne gremia szereg wniosków, propozycji i oczekiwań dotyczących obniżenia kosztu pracy i wychodzących naprzeciw propozycjom i intencjom rządu. Jakie konkretne zachęty zaproponuje rząd pracodawcom i kiedy? Jakie to będą zachęty i kiedy możliwe jest wejście w życie tychże zachęt?</u>
          <u xml:id="u-134.1" who="#PosełEugeniuszWycisło">Drugie pytanie dotyczy nowej, niedawno wprowadzonej instytucji, jaką są spółdzielnie pracy. Spółdzielnie wprowadzone zostały w poprzedniej kadencji ustawą o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, a w tej kadencji uchwaliliśmy ustawę o spółdzielniach pracy, będącą w założeniach jednolitym dokumentem regulującym działanie spółdzielni pracy. Bardzo istotną rolę w skutecznej promocji tej formy zatrudnienia i w powrocie na pierwotny rynek pracy beneficjentów tejże ustawy powinny odgrywać samorządy lokalne. Czy rząd kontroluje, czy rząd monitoruje losy powstających spółdzielni pracy? Do posłów dochodzą sygnały o ogromnych trudnościach, na jakie natrafiają spółdzielnie w poszukiwaniu zleceń, w poszukiwaniu pracy. W poprzedniej kadencji ustawą o zatrudnieniu socjalnym wprowadzono CIS-y, centra integracji społecznej, mające w założeniach ten sam cel główny co spółdzielnie socjalne, czyli reintegrację zawodową i społeczną. Niestety CIS-y lokalnie, w małych, 50-, 100-tysięcznych środowiskach, stały się...</u>
          <u xml:id="u-134.2" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-134.3" who="#PosełEugeniuszWycisło">Już kończę.</u>
          <u xml:id="u-134.4" who="#PosełEugeniuszWycisło">...niezamierzoną konkurencją dla spółdzielni pracy. Czy rząd nie widzi możliwości powołania centralnej, krajowej instytucji koordynującej działania spółdzielni, służącej pomocą, poradnictwem prawnym i, co istotne, dysponującej funduszem, możliwością posiadania funduszu poręczeń gwarancyjnych na sensowne, logiczne działania spółdzielni? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-135.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Poseł Franciszek Jerzy Stefaniuk, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#PosełFranciszekJerzyStefaniuk">Panie marszałku, na wstępie chciałbym podziękować za zrozumienie i wydłużenie czasu zadawania pytań. Uczynił pan to z wielkim rozsądkiem.</u>
          <u xml:id="u-136.1" who="#PosełFranciszekJerzyStefaniuk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Śmiejecie się. Trafiłem na dobrego marszałka akurat i to się udało.</u>
          <u xml:id="u-136.2" who="#komentarz">(Poseł Beata Mazurek: My tylko mówimy, że pan marszałek jest rozsądny.)</u>
          <u xml:id="u-136.3" who="#PosełFranciszekJerzyStefaniuk">Chciałbym prosić panią minister, żeby się odniosła do pewnej kwestii. Nosząca dumnie brzmiący tytuł ustawa rządowa (projekt ustawy, bo jeszcze jest w opracowaniu) o zwrocie podatku akcyzowego od oleju opałowego, poparta gremialnie oczywiście przez koalicję, uderza w drobnych przedsiębiorców, wytwórców, rzemieślników, handlowców, którzy używają oleju opałowego do ogrzewania pomieszczeń. To spowoduje wzrost kosztów tych przedsiębiorstw, a przez to stworzy barierę w tworzeniu miejsc pracy. Jakie jest stanowisko pani minister w tej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-136.4" who="#PosełFranciszekJerzyStefaniuk">Pan minister Socha w zasadzie trafnie powiedział, jaka jest przyczyna emigracji zarobkowej Polaków - chodzi o kwestie płacowe i większy szacunek do pracowników. Nie odpowiedział natomiast, co rząd zamierza w celu jej zahamowania, likwidacji. Zauważamy z niepokojem dziwną reakcję przedstawicieli rządu i koalicji. W przypadku każdego podniesionego problemu odwołujecie się do przeszłości, to znaczy, że ktoś kiedyś coś zepsuł i to już was usprawiedliwia. Świadomie przecież przyjęliście na siebie odpowiedzialność za sprawowanie władzy. Winniście wykazać więcej pokory wobec sytuacji i więcej poczucia odpowiedzialności, i z troską informować, co zamierzacie. Cały czas bazując na tym, że oni już byli, daleko nie pojedziecie. To hasło już się zdewaluowało, bo w tej chwili wy jesteście, ich już nie ma.</u>
          <u xml:id="u-136.5" who="#PosełFranciszekJerzyStefaniuk">I jeszcze jedno. Otóż Waldemar Pawlak, gdy był premierem, w ciągu niespełna półtora roku doprowadził do zwiększenia liczby miejsc pracy o około pół miliona. Gdyby wam zależało na zwiększeniu liczby miejsc pracy, pytalibyście takich ludzi, jak to się robi. A dziś w odnowionej Komisji Samorządu Terytorialnego doprowadziliście do pozbawienia Waldemara Pawlaka funkcji przewodniczącego tylko za to, że wzniósł się ponad...</u>
          <u xml:id="u-136.6" who="#komentarz">(Poseł Beata Mazurek: Panie marszałku, to nie na temat.)</u>
          <u xml:id="u-136.7" who="#PosełFranciszekJerzyStefaniuk">...podziały i powiedział wam prawdę w oczy, stanął w obronie samorządu. Jeżeli reprezentujecie...</u>
          <u xml:id="u-136.8" who="#komentarz">(Gwar na sali)</u>
          <u xml:id="u-136.9" who="#PosełFranciszekJerzyStefaniuk">‍... władzę, która na sztandarach ma hasło: prawo i sprawiedliwość, to chcę wam powiedzieć, że postępujecie z pogwałceniem prawa, bez prawa, z pogwałceniem demokracji, z pogwałceniem szczytnych zasad solidarności. Cała opozycja solidarnościowa niegdyś walczyła o demokrację, a wy ją łamiecie w totalny sposób. Wstyd, panowie z koalicji.</u>
          <u xml:id="u-136.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-136.11" who="#komentarz">(Głos z sali: Brawo, brawo!)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-137.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Poseł Marek Wójcik.</u>
          <u xml:id="u-137.2" who="#komentarz">(Głos z sali: W jakim trybie?)</u>
          <u xml:id="u-137.3" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">W jakim trybie?</u>
          <u xml:id="u-137.4" who="#komentarz">(Poseł Beata Mazurek: Sprostowania.)</u>
          <u xml:id="u-137.5" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Nie ma czego prostować. Pani poseł, żeby prostować, to trzeba wcześniej występować w debacie. Mało tego, poseł, do którego wypowiedzi chciałaby się pani odnieść, musiałby się powoływać na pani słowa, a tak nie było. Niestety, nie udzielam głosu.</u>
          <u xml:id="u-137.6" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Pan poseł Marek Wójcik, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#PosełMarekWójcik">Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-138.1" who="#komentarz">(Poseł Beata Mazurek: Panie marszałku, nie może tak być.)</u>
          <u xml:id="u-138.2" who="#PosełMarekWójcik">Rząd przedstawił informację na temat sytuacji na rynku pracy w 2006 r. Z zaprezentowanych statystyk wynika, że ponad 34% bezrobotnych stanowią młodzi ludzie w wieku do 24 roku życia. Kolejna grupa wiekowa, do 30 roku życia, stanowi wśród bezrobotnych kolejne 16%. To oznacza, że ludzie stosunkowo młodzi, w wieku, w którym powinni zakładać rodziny, stabilizować swoje życie, kupować mieszkania i planować przyszłość, stanowią ponad połowę bezrobotnych.</u>
          <u xml:id="u-138.3" who="#PosełMarekWójcik">Chciałbym zapytać panią minister: Czy w ciągu ostatnich 10 miesięcy rządów koalicji udało się wdrożyć chociażby jeden projekt, który był skierowany do tej grupy ludzi mający rozwiązać tę tragiczną sytuację potężnej rzeszy młodych ludzi pozbawionych jakichkolwiek szans na godne życie? Odnoszę bowiem wrażenie, że po 10 miesiącach rządów tej koalicji jedynym pomysłem jest wysłanie tych ludzi na przymusową zagraniczną zarobkową emigrację. To jest bardzo przykre. Państwo powinno dla tych ludzi zrobić znacznie więcej.</u>
          <u xml:id="u-138.4" who="#PosełMarekWójcik">Odnosząc się do słów, które tutaj padły, że Platforma Obywatelska i SLD namawiały do wejścia Polski do Unii Europejskiej, bo wtedy młodzi ludzie będą mogli podejmować pracę za granicą, chciałbym powiedzieć, że to jest prawda, namawialiśmy, i młodzi ludzie mogą podejmować pracę za granicą. Takie są realia w Unii Europejskiej. Potężna fala emigracji pojawiła się również w Hiszpanii, Portugalii, Irlandii, tylko że tamte kraje miały rządy, które potrafiły przygotować programy pozwalające na sprowadzenie tych ludzi z powrotem. Tymczasem minęła już 1 państwa kadencji, nie zrobiliście nic w tym kierunku i planu sprowadzenia tych ludzi z powrotem nie ma. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-138.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-139.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Poseł Wiesław Woda, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#PosełWiesławWoda">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Według mojej informacji była pani, pani minister, kiedyś doradcą Sojuszu Lewicy Demokratycznej w sprawach społecznych. Nawet pani startowała podobno do Sejmu z list tego ugrupowania, choć bezskutecznie. Tak więc mogę powiedzieć: Wyście już byli i znowu jesteście. Czy czuje się pani współodpowiedzialna...</u>
          <u xml:id="u-140.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-140.2" who="#PosełWiesławWoda">.‍.. za niepowodzenia poprzedniego rządu w tej sprawie i czy czuje się pani współodpowiedzialna za realizację programu wyborczego Samoobrony, która w kampanii wyborczej obiecywała bezrobotnym po 800 zł na osobę? Kiedy ta obietnica zostanie zrealizowana? Czy na ten cel zostanie uruchomiona rezerwa Narodowego Banku Polskiego, o której lider partii wielokrotnie, ze swadą zresztą, mówił?</u>
          <u xml:id="u-140.3" who="#PosełWiesławWoda">I drugie pytanie: Pan wiceminister Socha z tej trybuny przed chwilą kilkakrotnie zapewniał, że rząd nie tworzy nowych miejsc pracy. To zapewne nie jest nieprawdziwe, panie ministrze, bo w Ministerstwie Administracji i Spraw Wewnętrznych jest już 8 wiceministrów, w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi - nie wiem, proszę to sprostować - 6 czy 7 wiceministrów. Pytam więc: O ile wzrosło zatrudnienie w okresie od 1 stycznia do 30 czerwca br. w administracji publicznej? I ilu swoich zatrudnionych zostanie do końca bieżącego roku? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-140.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-140.5" who="#komentarz">(Głos z sali: Jak będzie koniec roku, to się policzy.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-141.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Pani poseł Grażyna Jolanta Ciemniak, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
          <u xml:id="u-141.2" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Bardzo proszę, pani poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#PosełGrażynaJolantaCiemniak">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Pani Minister! „Krajowy plan działań na rzecz zatrudnienia na 2006 rok” z druku nr 533 zawiera dużo treści, lecz niestety mało konkretów. W Polsce bezrobocie jest 4-krotnie większe niż w Wielkiej Brytanii, 3-krotnie większe niż w Irlandii, Danii, Szwecji, a stopa zatrudnienia osób w wieku 55–64 lat wynosi tylko 26,2%. W porównaniu z krajami Unii Europejskiej jest ona dwukrotnie mniejsza. W Unii Europejskiej wynosi ona 41%. A powinniśmy osiągnąć zgodnie z odnowioną strategią lizbońską poziom 50% zatrudnienia osób w tym wieku.</u>
          <u xml:id="u-142.1" who="#PosełGrażynaJolantaCiemniak">Czy rząd zamierza skorzystać z dobrych doświadczeń krajów Unii Europejskiej i z jakich? Jak rząd zamierza realizować zasadę elastyczności rynku pracy, o którym mówi w krajowym planie działań, przy zapewnieniu bezpieczeństwa zatrudnienia? Co rząd zamierza zrobić, aby zmniejszyć bezrobocie w Polsce oprócz korzystania z efektów sprzyjającej sytuacji wzrostu gospodarczego i wykorzystania przez samorządy i przedsiębiorstwa funduszy europejskich, czyli warunków stworzonych przez rząd Sojuszu Lewicy Demokratycznej? Czy rząd dokonał analizy potrzeb rynku pracy i jakie działania zamierza podjąć, aby kształcić młodych ludzi zgodnie z tymi potrzebami? Jest to bardzo istotne, gdyż obserwujemy brak pracowników w niektórych zawodach, przy jednocześnie bardzo wysokim, najwyższym w Unii Europejskiej, poziomie bezrobocia. Oczekuję konkretnych odpowiedzi na te pytania. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-142.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-143.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Poseł Jerzy Gosiewski, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
          <u xml:id="u-143.2" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#PosełJerzyGosiewski">Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Szanowna Pani Minister! Głównym problemem rynku pracy i jednocześnie priorytetowym wyzwaniem dla władz było, jest i winno być ograniczanie bezrobocia, wzrost zatrudnienia i rozwój zasobów ludzkich. Bardzo istotnym elementem powyższego jest ingerowanie w dysproporcje regionalne. Wśród grup zagrożonych wykluczeniem społecznym były i są osoby zamieszkujące regiony dawnych państwowych gospodarstw rolnych i regiony wiejskie. Dotyczy to głównie wschodniej części województwa warmińsko-mazurskiego i kilku innych regionów. Niski stopień spójności przestrzennej kraju, brak odpowiednio rozbudowanej infrastruktury były i są powodem niskiej mobilności zasobów ludzkich. Ostatnia, dziesiąta wytyczna programu przewidywała działania dotyczące regionalnych dysproporcji w zatrudnieniu.</u>
          <u xml:id="u-144.1" who="#PosełJerzyGosiewski">Szanowna Pani Minister! Jakie faktycznie efekty dotyczące zmniejszenia bezrobocia, wzrostu zatrudnienia osiągnięto oraz jakie zamierza się osiągnąć na terenach wiejskich i tzw. popegeerowskich? Nie chodzi mi o informacje dotyczące zwiększania zatrudnienia w biurach pracy i innych instytucjach, ilości szkoleń i ilości agencji pośrednictwa pracy oraz zwiększenia ilości różnych stowarzyszeń i instytucji, tylko o wymierne efekty uzyskane i planowane. Bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-144.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-145.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Poseł Sławomir Jeneralski, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#PosełSławomirJeneralski">Panie Marszałku! Panie Posłanki i Panowie Posłowie! Kiedy słuchałem dzisiejszego wystąpienia pani minister Kalaty, tego, od którego rozpoczęliśmy tę dyskusję, przypomniał mi się tytuł książki Arkadego Fiedlera „Spotkałem szczęśliwych Indian”. Ja dzisiaj spotkałem szczęśliwego ministra pracy. Pani minister mówiła nam, że jest dobrze i będzie jeszcze lepiej. Miło popatrzeć na zadowolonego ministra polskiego rządu. Kłopot w tym, że w kraju, w którym bezrobocie jest najwyższe w Europie, w kraju, w którym 2,5 mln ludzi nie ma pracy, minister pracy nie ma powodu do zadowolenia.</u>
          <u xml:id="u-146.1" who="#komentarz">(Poseł Bolesław Borysiuk: Trzeba mieć dobrą pamięć.)</u>
          <u xml:id="u-146.2" who="#PosełSławomirJeneralski">Nie ma powodu do zadowolenia.</u>
          <u xml:id="u-146.3" who="#komentarz">(Poseł Bolesław Borysiuk: Hipokryzja.)</u>
          <u xml:id="u-146.4" who="#PosełSławomirJeneralski">A źródła optymizmu, z których pani minister chce czerpać, leżą głęboko w poprzedniej kadencji. Dzisiaj zbieramy plony, dobre plony decyzji, które podejmowały poprzednie - dodam dla porządku: lewicowe - rządy. Dorobkiem tej kadencji jest niespotykany wcześniej bałagan na rynku pracy. Mamy dzisiaj do czynienia z sytuacją, w której nie tylko ludzie szukają pracy, ale i praca szuka ludzi. Bezrobotni szukają pracy, przedsiębiorcy szukają pracowników. Jedni i drudzy nie potrafią się spotkać. Chaos i brak koordynacji. Tymczasem polski rząd w sprawozdaniu dzisiejszym składa bezrobotnym ciekawe egzotyczne zapowiedzi. Czytamy w sprawozdaniu między innymi - to jest cytat: „Osobom zagrożonym wykluczeniem społecznym oferowany będzie coaching”. Polski rząd polskim bezrobotnym oferuje coaching. Bardzo jestem ciekaw, czy oferta coachingu powoduje w polskich bezrobotnych takie samo dobre samopoczucie, jakie prezentowała dzisiaj pani minister, mimo że coaching to, jak wiadomo, trening albo nawet przejażdżka bryczką. Nie sądzę.</u>
          <u xml:id="u-146.5" who="#PosełSławomirJeneralski">Pani minister, co pani zamierza zrobić, żeby przedsiębiorcy i bezrobotni nie błąkali się po polskim rynku pracy, tylko żeby się spotkali i podpisali umowy o pracę? Co pani zamierza zrobić, żeby się nie zachowywali jak ludzie w pokoju bez okien, którzy się obijają o siebie, ale nie mogą się spotkać? Co pani zamierza zrobić, żeby polski rynek pracy nie przypominał ciemnego pokoju, żeby rozbłysło nad nim światło - pani minister, zielone światło.</u>
          <u xml:id="u-146.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-147.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Poseł Zbigniew Marian Podraza, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#PosełZbigniewMarianPodraza">Panie Marszałku! Pani Minister! W Polsce zarówno liczba lekarzy, jak również liczba pielęgniarek i położnych przypadających na 1000 mieszkańców jest niższa niż przeciętna dla krajów Unii Europejskiej. Na przestrzeni jednego roku z systemu ochrony zdrowia ubyło ok. 4 tys. pielęgniarek i położnych. Według prognoz niedobór pielęgniarek w systemie ochrony zdrowia w roku 2010 wyniesie ok. 61 tys., jak wynika z materiałów przygotowanych na debatę o zdrowiu. Sytuację pogarsza niekorzystna struktura demograficzna grupy zawodowej pielęgniarek i położnych - ponad 60% z nich jest w wieku powyżej 40 lat, a 20% przekroczyło 50. rok życia. Jakie działania podjęto czy też ewentualnie jakie są przygotowane strategie długoplanowe, które mogą zmienić tę trudną i niekorzystną sytuację?</u>
          <u xml:id="u-148.1" who="#PosełZbigniewMarianPodraza">W chwili obecnej nie jest znana dokładna liczba osób, które podjęły pracę za granicą, jeśli chodzi o pracowników ochrony zdrowia, w okresie po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Cały czas posługujemy się szacunkowymi danymi, które oparte są na liczbie wydanych zaświadczeń o uznaniu kwalifikacji zawodowych zarówno lekarzom, jak i pielęgniarkom. W materiałach przygotowanych na debatę o zdrowiu mówiło się, że aktualnie problem migracji personelu medycznego nie stanowi istotnego zagrożenia dla prawidłowego funkcjonowania systemu ochrony zdrowia. Sygnały jednakże z terenu są bardzo niepokojące. Mówi się o braku anestezjologów w szpitalach, mówi się o braku instrumentariuszek w szpitalach. Kiedy te dane będą rzeczywiste? I czy te działania podejmowane w celu zatrzymania lekarzy, które są sygnalizowane przez Ministerstwo Zdrowia, będą się sprowadzały do tego, żeby zwracać koszty kształcenia w okresie zdobywania specjalizacji? Jest to sprzeczne przecież z zasadami Unii Europejskiej. Czy będzie to rozszerzone na inne zawody? I czy to jest w ogóle prawdą? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-148.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-149.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Poseł Adam Ołdakowski, Samoobrona.</u>
          <u xml:id="u-149.2" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-149.3" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Pani poseł Elżbieta Jankowska, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#PosełElżbietaJankowska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! W służbie zdrowia bardzo niebezpiecznym zjawiskiem jest rezygnacja lekarzy i pielęgniarek z wykonywania zawodu wyuczonego na rzecz innych zawodów - np. przejście do przemysłu farmaceutycznego. Mamy więc w służbie zdrowia zjawisko tzw. drenażu mózgów, które jest groźniejsze, proszę państwa, od zjawiska tzw. utraty mózgów. Pielęgniarki i lekarze wyjeżdżający za granicę mogą wrócić do kraju i powrócić do swojej pracy zawodowej. Jak pani minister i ministerstwo pracy, przy udziale instytucji rynku pracy, widzą rozwiązanie tego problemu?</u>
          <u xml:id="u-150.1" who="#PosełElżbietaJankowska">Pani minister, jeżeli Polska będzie nadal rozwijać się, to migracje specjalistów będą coraz częstsze. Nie rozwiążemy tych problemów na rynku pracy. Jakie instrumenty będą zastosowane w Polsce, aby zachęcić migrantów do kontaktu z ojczyzną, do wykorzystania swoich doświadczeń i umiejętności, a w konsekwencji do powrotu do kraju? W tym zakresie mają duże doświadczenia kraje Unii Europejskiej i należałoby z nich, pani minister, skorzystać.</u>
          <u xml:id="u-150.2" who="#PosełElżbietaJankowska">Trzecie moje pytanie dotyczy tego, czy rząd zastanawiał się nad zwiększeniem kwoty przyznawanej na rozpoczynanie działalności gospodarczej, albowiem pięciokrotność przeciętnego wynagrodzenia, jak widać, nie przyczynia się do wchodzenia nowych podmiotów na rynek pracy, a tym samym powstawania nowych miejsc pracy i likwidacji skutków bezrobocia. Może dziesięciokrotność rozwiązałaby ten problem? Należy się nad tym zastanowić. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-150.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-151.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Poseł Roman Czepe, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#PosełRomanCzepe">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jestem zawiedziony - tak słabo kopać rząd za to, że nie stworzył w ciągu 10 miesięcy kraju szczęśliwości, to naprawdę słaby wysiłek. Myślę, że opozycja powinna zdobyć się na większy wysiłek, więcej śliny, więcej impertynencji i więcej zarzutów. Jeżeli ma to być poważna debata, to debatujmy poważnie. Rzeczywiście mamy problem, jest to problem wręcz schizofreniczny. Otworzyliśmy granice, chcieliśmy - my, PiS także - otwartych granic - i co robić teraz? Mamy nieszczęsną reformę, bo nie chciano kształcić w celu zdobycia zawodu, wszyscy mieli mieć średnie wykształcenie, tylko bez zawodu w gruncie rzeczy. To są te słynne licea, których dzisiaj się pozbywamy. I co teraz zrobić - to nie jest pytanie tylko do pani, ale do ministra edukacji - co zrobić, żeby mieć zawód? Bo to nie wstyd być ślusarzem. Ja jestem ślusarzem, a jednocześnie jestem teologiem i jeszcze mam inne studia. Nie wstyd mieć zawód. Na zachodzie też byłem najpierw zatrudniony jako ślusarz. Więc co zrobić, co rząd myśli w tej sprawie? Bardzo bym chciał to wiedzieć. Jest to proces daleki. Nie mówmy o zmianie profilu, przeprofilowaniu tak, jakby to było coś strasznego. Co to znaczy przeprofilować się? Zdobyć nowy zawód, jak najwięcej może zawodów. Polak ma wiele zawodów, wiele umiejętności, ale trzeba dzisiaj wreszcie coś umieć, a nie mieć papierek, który nic nie wyraża.</u>
          <u xml:id="u-152.1" who="#PosełRomanCzepe">I drugie pytanie, bardziej nawet konkretne: W wielu krajach Zachodu dotuje się urzędy pracy pod kątem tego, czy one autentycznie walczą z bezrobociem, czy mają sukcesy, czy mają osiągnięcia w walce z bezrobociem. Dzisiaj tak jest skonstruowany system, że im większe bezrobocie, tym urząd pracy dostaje więcej pieniędzy. Czy nie należałoby tego odwrócić - być może nie na tym etapie, bo byłaby pewna nierówność regionalna, lokalna itd. - żeby ten urząd pracy dostawał więcej pieniędzy, który będzie miał większe efekty w walce z bezrobociem, tak jak jest w Danii? Wtedy będzie zainteresowany szukaniem miejsc pracy i kierowaniem na te miejsca pracy. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-152.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-153.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Poseł Jakub Rutnicki, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#PosełJakubRutnicki">Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! Często tutaj pada pytanie: Dlaczego młodzi ludzie wyjeżdżają za pracą do innych krajów Unii Europejskiej? Jest też jeden zasadniczy problem, z którym się spotykam, gdy rozmawiam z młodymi ludźmi, absolwentami, osobami kończącymi licea czy technika, a mianowicie gdy zgłaszają się do pracodawcy, jest problem doświadczenia zawodowego. Osoby te są wykształcone, często znają języki, ale pracodawca wymaga od nich doświadczenia, nie miesięcznego czy kilkumiesięcznego, tylko kilkuletniego. To jest zaklęte koło. Wiele osób nie chciałoby wyjeżdżać z naszego kraju, ale nie mogą zdobyć pracy, bo nie mają doświadczenia zawodowego. I stąd moje pytanie, jakie konkretne działania podejmie rząd w tym kierunku, aby pracodawcom po prostu opłacało się zatrudniać absolwentów, osoby młode, ale nieposiadające długoletniego doświadczenia? Bo to praktycznie technicznie jest niemożliwe. To jest jedno pytanie.</u>
          <u xml:id="u-154.1" who="#PosełJakubRutnicki">Drugie pytanie, pani minister. Jako posła powiatu szamotulskiego też zainteresowała mnie sytuacja dotycząca realizacji projektu „Szwajcarski zegarek” w ramach programu EQUAL. Jest to wielka szansa dla młodych ludzi, ponieważ dzięki temu mają szansę pracować, ponieważ pracodawcy dostali czy powinni dostać, niestety, refundację za stworzenie stanowisk pracy i także powinni otrzymywać kolejne transze pieniędzy na kolejne wypłaty dla tych młodych ludzi. Niestety, program „Szwajcarski zegarek” ma problemy, ponieważ pieniądze, transze pieniędzy nie są przesyłane na czas. I moje pytanie do pani minister: czy ministerstwo może wpłynąć na to, aby te pieniądze były przekazywane na czas? Bo jeżeli tego nie zrobimy, to pracodawcy nie będą chcieli uczestniczyć w kolejnych takich programach. A przecież chodzi nam o to, aby tych młodych ludzi aktywizować zawodowo. Bardzo dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-155.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Poseł Zbigniew Włodkowski, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#PosełZbigniewWłodkowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Ważnym zadaniem „Krajowego planu działań na rzecz zatrudnienia na 2005 rok” jest działanie 7.3. - uruchomienie pomocy stypendialnej dla uczniów i studentów o utrudnionym starcie edukacyjnym. Zakładano objęcie 300 tys. uczniów szkół ponadgimnazjalnych i studentów z rodzin ubogich, z terenów wiejskich. Pomocą stypendialną objętych zostało zaledwie 50 tys. osób w 2005 r. W działaniu tym przyjęto zasadę, że jednym ze wskaźników umożliwiających otrzymanie stypendium jest nauka w szkole ponadgimnazjalnej, której ukończenie umożliwia uzyskanie świadectwa dojrzałości po zdaniu egzaminu maturalnego. Rodzice i środowiska nauczycielskie uważają, że ten zapis jest niesprawiedliwy społecznie i dyskryminujący tych uczniów, którzy po gimnazjum wybierają zasadniczą szkołę zawodową - szkołę, która kształci fachowców, praktyków, a nie, tak jak była tutaj mowa przed chwilą, ludzi z papierkiem. System edukacji w Polsce umożliwia po zakończeniu zasadniczej szkoły zawodowej naukę w szkole, która kończy się uzyskaniem świadectwa dojrzałości. Dziś częstym kryterium wybierania przez uczniów szkoły jest właśnie otrzymanie stypendium. Czy ministerstwo zamierza odejść od wspomnianego kryterium z jednoczesnym znacznym uproszczeniem systemu rozliczania się z otrzymanych stypendiów?</u>
          <u xml:id="u-156.1" who="#PosełZbigniewWłodkowski">I na koniec chcę powiedzieć, że pracodawca obecnie często pyta młodego człowieka: Jaką ma pan ukończoną szkołę? Pada odpowiedź: Technik budowlany czy po zawodówce. Nie, dziękuję bardzo. Szanowni państwo, umożliwmy tym młodym ludziom ukończenie zasadniczych szkół zawodowych poprzez skierowanie również do tej młodzieży stypendiów. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-157.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Pan poseł Mieczysław Golba, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#PosełMieczysławGolba">Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Szanowna Pani Minister! Moje pytanie dotyczy poselskiego projektu rezolucji, druk nr 780. Szanowny panie pośle sprawozdawco, to prawda, że miliony Polaków wyjechało i nadal wyjeżdżają za granicę w poszukiwaniu pracy. Powiedziałbym, praktycznie to już jest tradycja, tam zdobywają wiedzę i doświadczenie. Od kilku lat ilość wyjeżdżających zwiększa się - to jest zjawisko niepokojące. Warunki wejścia do Unii Europejskiej, jakie zostały wcześniej z nią uzgodnione, i polityka państwa w poprzednich latach rzeczywiście stworzyły sytuację, której negatywne owoce dziś zbieramy. Zgodnie z programem Prawa i Sprawiedliwości obecny rząd polski, przy ścisłej współpracy z koalicjantami, prowadzi zdecydowaną batalię o naprawę stanu państwa i o rozwój gospodarczy naszego kraju, co zapewne przyczyni się do zmniejszenia migracji rodaków z Polski.</u>
          <u xml:id="u-158.1" who="#PosełMieczysławGolba">Panie pośle, pytam: czy pana zdaniem wprowadzenie do porządku obrad tego tematu nie jest działaniem populistycznym, obliczonym na doraźny poklask i przypomnienie o sobie w obliczu niedalekiej kampanii wyborczej? Składanie projektu rezolucji to jeden temat, dość łatwy, a gdzie propozycje konkretnych rozwiązań w tej materii? Czy nie można określić działania opozycji jako destrukcji obliczonej na odwrócenie uwagi od dokonań naszego rządu w tej materii? Gdzie pan był, panie pośle sprawozdawco, w poprzedniej kadencji, gdy pana ugrupowanie było przy władzy? Dlaczego pan nie zgłaszał propozycji rozwiązań w formie ustawowej, aby zapobiec tej sytuacji, którą mamy obecnie? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-158.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-159.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Pani poseł Halina Murias, Liga Polskich Rodzin.</u>
          <u xml:id="u-159.2" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Nie ma?</u>
          <u xml:id="u-159.3" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">W takim razie poseł Andrzej Szlachta, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#PosełAndrzejSzlachta">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Pani Minister! Podczas wystąpienia pani minister Sejm zapoznał się z pozytywnymi tendencjami w zakresie zatrudnienia i tworzenia miejsc pracy. Powstanie ponad 300 tys. nowych miejsc pracy i obniżenie stopy bezrobocia jest zjawiskiem oczekiwanym społecznie. Pani minister wymieniła kilka dużych miast, w których stopa bezrobocia wynosi znacznie poniżej 10%. Czy kierowany przez panią minister resort dysponuje danymi obrazującymi rozkład bezrobocia na obszarze wsi, małych, średnich i dużych miast? W których gałęziach gospodarki powstało najwięcej nowych miejsc pracy? Czy powstające sklepy wielkopowierzchniowe, hipermarkety tworzą rzeczywiście nowe miejsca pracy? Czy, uwzględniając równoległą likwidację zatrudnienia w małych sklepach, liczba osób per saldo zatrudnionych w handlu pozostaje na tym samym poziomie, czy się zmniejsza? Jaki jest rzeczywisty bilans zatrudnienia w handlu w Polsce?</u>
          <u xml:id="u-160.1" who="#PosełAndrzejSzlachta">Polskie samorządy są często pod presją silnych sieci handlowych, które oferują budowę dużych obiektów handlowych i stworzenie setek nowych miejsc pracy. Nie przedstawiają jednak wpływu tych obiektów na zmniejszenie zatrudnienia w handlu konwencjonalnym. Proponuję przeprowadzenie szczegółowych badań profesjonalnych w tym zakresie, aby ocenić rzeczywisty wpływ hipermarketów na tworzenie nowych miejsc pracy. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-160.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-161.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Pani poseł Beata Mazurek, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#PosełBeataMazurek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Nie będę powtarzała pytań dotyczących bezrobocia młodzieży i migracji zarobkowej. Mam nadzieję, że, ponieważ już tyle pytań padło w tym zakresie, pani minister udzieli szczegółowych odpowiedzi na nie. Natomiast chciałabym zapytać o inną rzecz. Czy zamierza pani utrzymać, uważam, doskonałą, obiektywną, jasną i przejrzystą metodę podziału środków Funduszu Pracy będących w pani dyspozycji? - wypracowaną i zastosowaną po raz pierwszy przez pana Roberta Kwiatkowskiego, byłego sekretarza stanu, pewnie pani o tym doskonale wie. Dodam, że cała procedura odbywała się bez udziału polityków, a zasady podziału środków zostały zaakceptowane przed przydzieleniem tych środków. Myślę, że jest to praktyka bardzo dobra, dobrze byłoby, żeby była stosowana. Na posiedzeniu Komisji Pracy na ten temat dosyć dużo dyskutowaliśmy i praktycznie zyskało to akceptację wszystkich partnerów biorących udział w tejże dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-162.1" who="#PosełBeataMazurek">Drugie pytanie. Czy rząd przewiduje i w jakim zakresie zmianę przepisów dotyczących niepłacenia przez urzędy pracy składek zdrowotnych?</u>
          <u xml:id="u-162.2" who="#PosełBeataMazurek">Trzecie pytanie. Pani minister, jak rząd zamierza zwiększyć liczbę osób bezrobotnych korzystających z poradnictwa zawodowego, szkoleń i klubów pracy, które to instrumenty są moim zdaniem niedoceniane, a z pewnością ułatwiają wyjście tym osobom z wykluczenia społecznego, na czym rządowi tak bardzo zależy?</u>
          <u xml:id="u-162.3" who="#PosełBeataMazurek">Kolejne pytanie. Co z osobami niepełnosprawnymi, pani minister? Co z osobami po 50. roku życia? Co z mieszkańcami wsi? Co im państwo proponujecie?</u>
          <u xml:id="u-162.4" who="#PosełBeataMazurek">Pani minister, bezrobocie w Polsce - pani o tym doskonale wie - nie jest tylko jednocyfrowe. W Chełmie, skąd pochodzę, i w powiecie chełmskim jest 24-procentowe. Co pani może zaproponować naszym bezrobotnym? Czy jest szansa na to, że wniosek, który został złożony przez Powiatowy Urząd Pracy w Chełmie, zyska pani akceptację i czy mogą oni liczyć na dodatkowe środki? Przygotowujecie państwo nowelizację...</u>
          <u xml:id="u-162.5" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-162.6" who="#PosełBeataMazurek">Panie marszałku, kończę. Przygotowujecie państwo nowelizację przepisów ustawy. Pytam: w jakim zakresie, co nowego wniesie ta ustawa? Jakie będą jej istotne plany?</u>
          <u xml:id="u-162.7" who="#PosełBeataMazurek">I chciałabym zapytać o jeszcze jedną rzecz. W ostatnim raporcie NIK-u, który też omawialiśmy podczas prac Komisji Pracy była mowa o tym, że resort pracy do tej pory nie wywiązał się z obowiązku przedłożenia stosownych rozporządzeń, np. rozporządzeń w zakresie instytucjonalnej obsługi rynku pracy. Pani minister, co z tymi zaleceniami? Czy one będą zrealizowane? To nie są zalecenia, które istnieją od dzisiaj. W 1998 r. byłam dyrektorem wojewódzkiego urzędu pracy. Już wtedy mówiło się o tym rozporządzeniu, do dzisiejszego dnia go nie ma. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-162.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-163.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Poseł Lech Kołakowski, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#PosełLechKołakowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Zapytanie w sprawie uwolnienia rynku pracy w Polsce dla pracowników sfery rolnictwa i budownictwa. Polscy rolnicy i ogrodnicy w roku bieżącym ponieśli straty z tytułu klęski suszy, a także braku rąk do pracy w rolnictwie. Polscy przedsiębiorcy biją na alarm z powodu braku pracowników w budownictwie. Fachowcy budowlani wyjeżdżają masowo do pracy w krajach Unii Europejskiej. Przedsiębiorcy nie są w stanie wywiązywać się z terminów oddania budów, ponieważ pracownicy odchodzą z pracy z dnia na dzień. Ze względu na brak pracowników muszą ograniczać wielkość zamówień przyjmowanych do realizacji. Zjawisko to będzie wydłużać okres oczekiwania na wybudowanie mieszkań bądź wydłuży czas budowy domów jednorodzinnych.</u>
          <u xml:id="u-164.1" who="#PosełLechKołakowski">Budownictwo jest czynnikiem powodującym rozwój innych sektorów gospodarki. Spowolnienie tempa rozwoju budownictwa będzie miało negatywny wpływ na rozwój gospodarczy kraju. Obecnie jedynym rozwiązaniem tego poważnego problemu w krótkim czasie jest uwolnienie rynku pracy dla cudzoziemców i ograniczenie formalności związanych z zatrudnianiem w Polsce do niezbędnego minimum. Im dłużej nie podejmiemy działań zmierzających do otwarcia rynku pracy w wyżej wymienionych sektorach, tym dłużej gospodarka polska będzie ponosić coraz większe straty. Kraje zachodnie, które dotknął problem braku pracowników, uwolniły swoje rynki pracy w całości bądź w deficytowych sektorach i odniosły korzyści.</u>
          <u xml:id="u-164.2" who="#PosełLechKołakowski">Pytanie. Pani minister, czy dostrzega pani poważny problem rolników i przedsiębiorców budowlanych borykających się z brakiem pracowników? Czy zostały podjęte działania w celu uwolnienia rynku pracy? Jeśli nie, to wnoszę o pilne uwolnienie rynku pracy w rolnictwie i budownictwie. Bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-164.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-165.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Poseł Stanisław Wziątek, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#PosełStanisławWziątek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przyznam, że czuję się trochę zażenowany niektórymi głosami wypowiedzianymi podczas dyskusji, ponieważ dyskutanci, zwłaszcza z Prawa i Sprawiedliwości, próbują w sposób niezwykle wyraźny akcentować aspekt polityczny dzisiejszej debaty, natomiast nam bardzo zależy na tym, aby ta dyskusja podkreśliła przede wszystkim złożoność sytuacji na rynku pracy i potrzebę zmodyfikowania dotychczasowych działań, tak aby zmienić tę sytuację na tym rynku, aby doprowadzić do tego, żeby wreszcie wszystkie działania rządu, ale także wielu organizacji pozarządowych i instytucji, były wyraźnie skoordynowane. I mam świadomość, że nie jest to tylko rola ministra pracy, ale też rola całego rządu i wielu resortów. A wyraźnie widoczne jest to, że brak jest polityki, która koordynowałaby całość działań w wielu innych resortach, i tych, które odnoszą się do potrzeby budowania nowej infrastruktury, która jest przecież podstawą rozwiązywania wielu problemów gospodarczych, także tych związanych z tworzeniem miejsc pracy. To dotyczy przecież braku polityki pieniężnej, to dotyczy braku budownictwa mieszkaniowego i wielu innych aspektów. Potrzeba spojrzenia na to tak bardzo szeroko, a nie tylko fragmentarycznie, przez pryzmat małych programów, jest tutaj niezbędna. I do tego namawiamy wszystkich państwa, do tego chcemy namówić także państwa zgromadzonych w parlamencie, abyśmy wspólnie spojrzeli na ten problem jako na problem, który jest niezwykle istotny, zwłaszcza dla środowisk wiejskich.</u>
          <u xml:id="u-166.1" who="#PosełStanisławWziątek">Pani minister wyraźnie podkreśliła, że jest duże zróżnicowanie w zakresie bezrobocia w regionach. To prawda, są regiony wiejskie, gdzie bezrobocie sięga 45–49%. Co pani minister może powiedzieć osobom, które nie mają pracy, ale i nie mają zawodu albo podają jako zawód: pracownik polowy, pracownik oborowy, traktorzysta? Co pani im powie - że nie mamy innych narzędzi oddziaływania, przygotujemy panu, pani, kurs komputerowy? Trzeba nam naprawdę szerszego spojrzenia, takiego spojrzenia, które pozwoli rzeczywiście problemy bezrobocia, zwłaszcza w tych trudnych środowiskach wsi popegeerowskiej, rozwiązywać. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-166.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-167.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Pani poseł Teresa Piotrowska, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#PosełTeresaPiotrowska">Panie Marszałku! Pani Minister! Informacja rządu na temat sytuacji i prognozowanych tendencji na rynku pracy w 2006 r. niewiele miejsca poświęca osobom niepełnosprawnym, a jest to przecież duża grupa społeczna, która boryka się z dużymi trudnościami na rynku pracy. Osoby niepełnosprawne nie chcą być klientami pomocy społecznej. Często przy różnych okazjach powtarzamy, że najlepszą formą rehabilitacji jest praca, a jak niewielki odsetek ludzi niepełnosprawnych pracę znajduje, sami wiemy. Dlatego pytam panią minister: Co rząd zamierza w najbliższym czasie uczynić dla podwyższenia wskaźnika zatrudnienia osób niepełnosprawnych? Chciałabym, aby pani minister podała choćby kilka konkretów, bo w przedłożonym materiale są tylko ogólniki, ogólniki powtarzane od lat, od których niestety miejsc pracy dla osób niepełnosprawnych nie przybywa.</u>
          <u xml:id="u-168.1" who="#PosełTeresaPiotrowska">I pytanie drugie. Chciałabym, aby pani minister ustosunkowała się do kwestii funkcjonowania w naszym kraju centrów integracji społecznej. Mamy takie centra. Chciałabym, żeby pani minister powiedziała, ile one kosztują, jakie są efekty ich działania i czy można powiedzieć, że ta forma się sprawdza i będzie przez rząd rozwijana.</u>
          <u xml:id="u-168.2" who="#PosełTeresaPiotrowska">Pani minister, mamy w naszej rzeczywistości centra integracji społecznej, spółdzielnie socjalne, warsztaty terapii zajęciowej, zakłady aktywizacji zawodowej. Jaka jest pani ocena - czy instytucje te dobrze spełniają nałożone na nie zadania zapobiegania wykluczeniu społecznemu, a także przygotowania osób zagrożonych wykluczeniem społecznym czy osób niepełnosprawnych do podjęcia pracy? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-169.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Poseł Kazimierz Chrzanowski, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#PosełKazimierzChrzanowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! W lutym bieżącego roku pracodawcy zgłosili postulat sprowadzenia do Polski z krajów pozaunijnych sąsiadujących z Polską 30 tys. pracowników, którzy reprezentują zawody budowlane, natomiast zarejestrowanych w urzędach pracy w tym okresie było ponad 90 tys. bezrobotnych z uprawnieniami budowlanymi. Podobna sytuacja jest w rolnictwie - sam premier Lepper zgłaszał taki postulat publicznie, żeby zwiększyć napływ pracowników spoza Unii Europejskiej, a jednocześnie w urzędach pracy zarejestrowanych jest ponad 1 mln bezrobotnych zamieszkałych na wsi. Świadczy to o bardzo małej mobilności pracowniczej. I chciałbym zapytać, jakie kroki zamierza podjąć rząd, aby w szerszym zakresie stworzyć warunki wzrostu mobilności zawodowej. Jak pomóc tym bezrobotnym i jak pomóc pracodawcom? Czy jest w tym zakresie program, czy jest w tym zakresie odpowiednie myślenie? Czy wśród tych ekspertyz, które są wymieniane w materiałach i mają być sporządzane, ten problem jest również analizowany? Czy, następnie, będzie on rozwiązywany? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-170.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-171.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Poseł Henryk Gołębiewski, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#PosełHenrykGołębiewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej przygotowało projekt rozporządzenia w sprawie wykonywania pracy przez cudzoziemców bez konieczności uzyskania zezwolenia na pracę. W projekcie tym wprowadza się nową regulację dla obywateli państw graniczących z Polską i nienależących do Unii Europejskiej na trzy miesiące. Rozporządzenie dotyczy pracy w rolnictwie, ogrodnictwie i przy hodowli zwierząt. Pragnę zadać pani minister dwa pytania dotyczące tego zagadnienia.</u>
          <u xml:id="u-172.1" who="#PosełHenrykGołębiewski">Pierwsze pytanie: Czy rząd rozpoznał rzeczywiste potrzeby w tym zakresie i czy określił wielkość kontyngentów?</u>
          <u xml:id="u-172.2" who="#PosełHenrykGołębiewski">Drugie pytanie: Czy strona rządowa zamierza wnieść pod obrady Naczelnej Rady Zatrudnienia oraz Komisji Trójstronnej do Spraw Społeczno-Gospodarczych zagadnienie imigracji zarobkowej?</u>
          <u xml:id="u-172.3" who="#PosełHenrykGołębiewski">I trzecie pytanie, które dotyczy innego problemu. Czy znana jest pani minister sytuacja w Bystrzyckiej Fabryce Mebli w woj. dolnośląskim, której 100-procentowym właścicielem jest Skarb Państwa? W zakładzie tym pracuje obecnie około 400 pracowników, którym grozi w nieodległej perspektywie bezrobocie. Jest to największy pracodawca w gminie Bystrzyca Kłodzka. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-172.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-173.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Pani poseł Beata Bublewicz, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-174">
          <u xml:id="u-174.0" who="#PosełBeataBublewicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Województwo warmińsko-mazurskie jest regionem dotkniętym największym bezrobociem. Jestem posłem ziemi warmińsko-mazurskiej i dlatego kwestie związane z bezrobociem tego województwa interesują mnie szczególnie. Mimo stopniowego spadku poziomu bezrobocia niepokojącą tendencją jest wzrost udziału kobiet w ogólnej populacji bezrobotnych, jak również osób powyżej 55. roku życia. Wzrost o 9,3% w porównaniu z rokiem ubiegłym.</u>
          <u xml:id="u-174.1" who="#PosełBeataBublewicz">Dlatego chciałabym zapytać: Czy są w przygotowaniu działania, które miałaby ułatwić powrót na rynek pracy tym osobom?</u>
          <u xml:id="u-174.2" who="#PosełBeataBublewicz">Drugie pytanie. Jakie konkretnie kroki podejmie rząd polski, aby wspomóc młodzież w wejściu na rynek pracy? Jak zamierza zachęcić do pozostania i pracy w kraju tych, których dziś jedyną nadzieją na lepszy byt jest niestety szukanie pracy za granicą? Jakie i kiedy przyniesie to konkretne efekty?</u>
          <u xml:id="u-174.3" who="#PosełBeataBublewicz">Trzecie pytanie. Czy zostaną podjęte działania w celu dostosowania systemu edukacji i szkoleń do wymogów rynku pracy?</u>
          <u xml:id="u-174.4" who="#PosełBeataBublewicz">Ostatnie pytanie brzmi: W jaki sposób rząd polski planuje zmniejszyć regionalne zróżnicowanie w zatrudnieniu, to znaczy do jakiego poziomu zamierza obniżyć bezrobocie do roku 2009 w moim województwie, w województwie warmińsko-mazurskim? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-174.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-175">
          <u xml:id="u-175.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-175.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Poseł Elżbieta Ratajczak, Liga Polskich Rodzin.</u>
          <u xml:id="u-175.2" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-175.3" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">W takim razie poseł Aleksander Sopliński, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-176">
          <u xml:id="u-176.0" who="#PosełAleksanderSopliński">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Pani Minister! Na wstępie taka ogólna konstatacja. Od godz. 9 trwa debata na temat bezrobocia, ważnego problemu narodowego. Myślę, że wszyscy już jesteśmy zmęczeni zadawaniem tej liczby pytań i udzielaniem na nie odpowiedzi. Myślę również, że z tych odpowiedzi, których - mam nadzieję - pani minister będzie się starała udzielić, nie będzie wynikało nic konkretnego z tego względu, że bezrobocie jest chorobą państwa. Dlatego też, jeżeli państwo jest chore, to tutaj sam resort, jakim jest resort pracy, również temu nie podoła. To musi być program nie ministerstwa, ale przede wszystkim całego rządu i wszystkich resortów, bo w przypadku jednego ministerstwa nawet najlepsze programy w ogóle nie będą zrealizowane.</u>
          <u xml:id="u-176.1" who="#PosełAleksanderSopliński">Może zadam inne pytanie. Jesteśmy wśród krajów Unii Europejskiej. Wielokrotnie tutaj mówiono, że stopa bezrobocia w końcu maja 2006 r. w Polsce kształtowała się na najwyższym poziomie 16,4%, średnia europejska to 8,2%, najniższe bezrobocie jest w Danii - 3,9%, w Irlandii - 4,3%. Moje pytanie będzie dotyczyło zatrudnienia cudzoziemców jako konsekwencji wejścia Polski do Unii Europejskiej. Jest pewna prawidłowość. Na przykład w woj. mazowieckim od 1 stycznia tego roku wydano 5457 decyzji na wykonywanie legalnej pracy, oprócz cudzoziemców pracujących w ramach usług eksportowych. Moje pytanie brzmi: Ilu cudzoziemców pracuje legalnie w Polsce i jaka jest w związku z tym tendencja? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-177">
          <u xml:id="u-177.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-177.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Poseł Janusz Krasoń, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-178">
          <u xml:id="u-178.0" who="#PosełJanuszKrasoń">Panie Marszałku! Pani Minister! Zwracam się do pań i panów posłów z ław rządowych. Pytacie i macie pretensje o to, że krytykujemy dzisiaj ministra po ośmiu miesiącach sprawowania urzędu. Ale mamy powód, albowiem opozycja krytykuje przede wszystkim za to, że ten resort nic nie robi w tej rzeczywiście trudnej sytuacji, jaką mamy w Polsce, z rynkiem pracy. Krytykujemy także za to, że ma nieuzasadnione dość dobre samopoczucie, jeśli chodzi o niezasłużone efekty niewielkiego spadku bezrobocia, który zawdzięcza poprzednim rządom. To jest pierwsza sprawa.</u>
          <u xml:id="u-178.1" who="#PosełJanuszKrasoń">Chciałbym zwrócić także uwagę pani minister na to, że przygotowana informacja i to sprawozdanie, jeśli chodzi o sytuację na polskim rynku pracy, są niezwykle powierzchowne. Pominęliście kilka zasadniczych problemów.</u>
          <u xml:id="u-178.2" who="#PosełJanuszKrasoń">Mam pytanie: Co rząd zamierza zrobić w potężnym obszarze szarej strefy, zatrudnienia na czarno?</u>
          <u xml:id="u-178.3" who="#komentarz">(Poseł Bolesław Borysiuk: Będziemy naśladować Hausnera.)</u>
          <u xml:id="u-178.4" who="#PosełJanuszKrasoń">Zupełnie pominięty problem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-179">
          <u xml:id="u-179.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Panie pośle sąsiedzie, tak się wyrażę, bez nazwiska, bardzo proszę o niepodejmowanie dyskusji z ławy poselskiej.</u>
          <u xml:id="u-179.1" who="#komentarz">(Poseł Bolesław Borysiuk: Nie mogę nie reagować, naprawdę.)</u>
          <u xml:id="u-179.2" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Panie pośle Borysiuk!</u>
          <u xml:id="u-179.3" who="#komentarz">(Poseł Bolesław Borysiuk: Przepraszam.)</u>
          <u xml:id="u-179.4" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-180">
          <u xml:id="u-180.0" who="#PosełJanuszKrasoń">Bardzo dziękuję, panie marszałku. Chciałbym wobec tego uzyskać informację od pani minister, czy jedynym pomysłem na walkę z nielegalnym zatrudnieniem, na porządkowanie szarej strefy w stosunkach pracy jest przeniesienie policji zatrudnienia do inspekcji pracy? Nad tym wczoraj debatowaliśmy. Jeśli jest tylko taki pomysł, to nie sądzę, abyśmy mieli w tym zakresie efekty.</u>
          <u xml:id="u-180.1" who="#PosełJanuszKrasoń">I ostatnia sprawa, na którą chciałem zwrócić uwagę, o czym była już mowa, ale wydaje mi się, że jest to ważne. Kwestia zapaści cywilizacyjnej związanej z wyjazdem najzdolniejszych, najlepszych i najwybitniejszych. W tej sprawie musi być specjalny program. W tej sprawie muszą być indywidualne programy, a nie wyłącznie mechanizm urzędu pracy i oferty, która nigdy tam nie trafi. Do nadzwyczajnych, najzdolniejszych i najlepszych musimy trafiać indywidualnie. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-180.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-180.3" who="#komentarz">(Poseł Jadwiga Wiśniewska: I obraził pan wszystkich tych, którzy nie wyjeżdżają, bo są niezdolni według pana retoryki.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-181">
          <u xml:id="u-181.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-181.1" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Poseł Henryk Milcarz.</u>
          <u xml:id="u-181.2" who="#komentarz">(Poruszenie na sali)</u>
          <u xml:id="u-181.3" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Panie i Panowie Posłowie! Ale bardzo proszę o...</u>
          <u xml:id="u-181.4" who="#komentarz">(Poseł Jerzy Szmajdziński: Niech się pani zapisze i coś powie.)</u>
          <u xml:id="u-181.5" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Bardzo proszę, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-181.6" who="#komentarz">(Poseł Jadwiga Wiśniewska: Już mówiłam, ale pana nie było.)</u>
          <u xml:id="u-181.7" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Pani poseł...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-182">
          <u xml:id="u-182.0" who="#PosełHenrykMilcarz">Może państwo pozwolicie mi mówić.</u>
          <u xml:id="u-182.1" who="#PosełHenrykMilcarz">Panie Marszałku...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-183">
          <u xml:id="u-183.0" who="#WicemarszałekJarosławKalinowski">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-184">
          <u xml:id="u-184.0" who="#PosełHenrykMilcarz">Pani Minister! Wysoka Izbo! W woj. świętokrzyskim, które mam zaszczyt reprezentować, jest bardzo wysokie bezrobocie: w Skarżysku - 30%, w powiecie koneckim - 28%, w powiecie kieleckim - 25%. Obywatele, których ten problem dotyczy, nie wierząc w pomoc państwa, próbują ten niekorzystny dla siebie los odmienić i korzystają z każdej nadarzającej się okazji. Między innymi z woj. świętokrzyskiego pochodziło małżeństwo, które uwierzyło w to, że emigracja zarobkowa odmieni ich życie. I odmieniła. Wczoraj rodzina otrzymała wiadomość, że znaleziono zwłoki mężczyzny, a losy kobiety, jego żony, do tej pory nie są znane. Ogromna tragedia tych ludzi, ogromna tragedia ich rodzin, tym większa, że zostali zapomniani przez państwo.</u>
          <u xml:id="u-184.1" who="#PosełHenrykMilcarz">Szanowni Państwo! Z problemem bezrobocia próbują walczyć samorządy, lecz pozostawione same sobie, bez pomocy państwa, nie poradzą sobie. Tak więc oczekiwana jest niezwykła aktywność rządu, choćby na polu tworzenia infrastruktury technicznej, przyjaznej polityki fiskalnej, a także tworzenia warunków, o czym już kilkakrotnie z tej trybuny mówiłem, aby niezamożne samorządy mogły w pełni korzystać ze środków unijnych.</u>
          <u xml:id="u-184.2" who="#PosełHenrykMilcarz">Chciałbym zapytać panią minister, kiedy rząd przestanie opowiadać, obiecywać, a zacznie realizować zapowiadane programy. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-184.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-184.4" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Bronisław Komorowski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-185">
          <u xml:id="u-185.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-185.1" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Następne pytanie zada pani poseł Gabriela Masłowska z Narodowego Koła Parlamentarnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-186">
          <u xml:id="u-186.0" who="#PosełGabrielaMasłowska">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-186.1" who="#PosełGabrielaMasłowska">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Młodzież w Polsce do 25. roku życia jest dwa razy częściej bezrobotna niż starsi. Czy rząd byłby gotów przeprowadzić analizę i zastanowić się nad taką koncepcją, że gdyby oszacować koszty, które pociąga za sobą bezrobocie wśród młodzieży oraz emigracja młodzieży, w postaci demoralizacji, pozbawienia zdolności do zatrudnienia w miarę upływu czasu, rozkładu państwa w wyniku emigracji, gdzie to korzyści osiągają obce gospodarki, które przecież nie inwestowały, to czy tak wyliczone kwoty pozwalałyby na przykład na wprowadzenie dla absolwentów formy stypendiów lub pod inną nazwą uzupełnienia dochodów z tytułu niskich płac, które mogą uzyskać od pracodawców? Byłby to moim zdaniem doskonały instrument do zatrzymania emigracji młodzieży. Bardzo proszę o zastanowienie się nad tą koncepcją.</u>
          <u xml:id="u-186.2" who="#PosełGabrielaMasłowska">I drugie pytanie. W trakcie prywatyzacji i restrukturyzacji polskiego przemysłu po 1989 r. doszło, jak wszyscy wiemy, do prawie darmowej wyprzedaży większości majątku narodowego obcym inwestorom. Polska jest krajem w większości z obcym kapitałem i tylko z własną pracą. Pozbawienie własności kapitału oznacza pozbawienie dochodów z tego kapitału, a więc trudności w akumulacji, czyli trudności w inwestowaniu i tworzeniu miejsc pracy. Dlatego też bezwzględnie konieczne są działania podejmowane przez rząd w kierunku utrzymania polskiego stanu własności i jego odtwarzania.</u>
          <u xml:id="u-186.3" who="#PosełGabrielaMasłowska">Działania ministerstwa, którego przedstawiciele są tutaj obecni, oceniam pozytywnie. Są to jednak działania likwidujące skutki, niesięgające do przyczyn. Żeby były one efektywne, panie ministrze, muszą być skoordynowane z pozostałymi sektorami i branżami, na przykład z działaniami Ministerstwa Skarbu Państwa. Jakkolwiek działalność Ministerstwa Skarbu Państwa wskazuje na dużą rozwagę ministra Jasińskiego w przeciwdziałaniu bezmyślnej prywatyzacji, co cieszy, to jednak te działania są niewystarczające. Podaję przykład: Jak Ministerstwo Skarbu Państwa czy także Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi może dopuścić do sytuacji, w której pracownicy jednej z ostatnich cukrowni na Lubelszczyźnie Wożuczyn...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-187">
          <u xml:id="u-187.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Pani poseł, przekroczyła pani czas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-188">
          <u xml:id="u-188.0" who="#PosełGabrielaMasłowska">...w obronie własnych miejsc pracy...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-189">
          <u xml:id="u-189.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Pytanie jest zadane, pani teraz ilustruje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-190">
          <u xml:id="u-190.0" who="#PosełGabrielaMasłowska">Już kończę, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-190.1" who="#PosełGabrielaMasłowska">...podejmują od kilku dni strajk głodowy? Jak można do tej sytuacji dopuścić, skoro w bliskiej perspektywie mamy możliwość uruchomienia produkcji alternatywnej w takiejże cukrowni?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-191">
          <u xml:id="u-191.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-192">
          <u xml:id="u-192.0" who="#PosełGabrielaMasłowska">Takich przykładów braku koordynacji działań jest bardzo dużo. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-193">
          <u xml:id="u-193.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Tak jest. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-193.1" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Proszę pana posła Tadeusza Motowidło z SLD.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-194">
          <u xml:id="u-194.0" who="#PosełTadeuszMotowidło">Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! Z dzisiejszej dyskusji bezrobotni są na pewno zadowoleni co do jednego, co do tego, że ich problem tu się pojawił, ponieważ w tej dyskusji przewijało się wszystko i na pewno wszystkie te problemy zostały poruszone, tylko że z tej dyskusji, z tej tak długiej debaty musimy wszyscy wyciągnąć wnioski, a przede wszystkim resort pani minister, aby zacząć te problemy realizować i likwidować. Ja w to wierzę, ponieważ jak w tej chwili możemy przyjmować w biurach naszych obywateli, kiedy przychodzi 50-letnia kobieta, która została zwolniona w związku z tym, że jej zakład padł, i dla niej nie ma żadnego programu, dla niej nie ma żadnej propozycji? Dlatego mówię, że z tej dyskusji muszą być wyciągnięte odpowiednie wnioski, jeśli chodzi o realizację zadań pani resortu i nie tylko pani.</u>
          <u xml:id="u-194.1" who="#PosełTadeuszMotowidło">Daję przykład i zarazem pytanie. Reprezentuję branżę górniczą, trudną, odpowiedzialną, ciężką. Pani minister, zdarzało się tak, że już w tamtej kadencji wysiłkiem samorządów zostały podpisane z resortem gospodarki porozumienia dotyczące tworzenia szkół górniczych, ponieważ brakuje nam w tej chwili górników, ślusarzy, elektryków, konkretnie, jeśli chodzi o górnictwo. Bardzo bym panią prosił, aby weszła pani w kontakt z resortem gospodarki i uruchomiła te wszystkie założenia, te wszystkie wnioski, które spłynęły z samorządów odnośnie do tego, żeby te szkoły powstawały.</u>
          <u xml:id="u-194.2" who="#PosełTadeuszMotowidło">Następna sprawa. Istnieje Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie. Pani minister, szkolimy w niej rokrocznie masę inżynierów górników, geologów. Ci ludzie uciekają z górnictwa. Trzeba zastanowić się, czy nie wrócić do tego, aby ich w jakichś sposób zachęcać jakimiś stypendiami, stosować jakieś zachęty pod kątem tego, żeby oni trafiali do górnictwa, bo ich już w tej chwili brakuje, żeby oni byli zobowiązani wrócić do górnictwa i w nim pracować.</u>
          <u xml:id="u-194.3" who="#PosełTadeuszMotowidło">I ostatnia sprawa, pani minister. Pytanie, w ilu przypadkach w tej chwili pani resort nie przedstawił stanowiska rządowego do ustaw znajdujących się w Komisji Polityki Społecznej, które między innymi mają przyczyniać się do tego, że będzie likwidowane bezrobocie. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-194.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-195">
          <u xml:id="u-195.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-195.1" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Proszę pana posła Tomasza Nowaka z Platformy Obywatelskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-196">
          <u xml:id="u-196.0" who="#PosełTomaszPiotrNowak">Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! Współpraca między podmiotami na rynkach pracy jest czy jej tak naprawdę nie ma? Zacznijmy od mniejszego kalibru. Oto ministerstwo pracy i MEN piszą o centrach kształcenia ustawicznego, że mogą współpracować z powiatowymi urzędami pracy. Mogą, ale czy taka fakultatywność nie prowadzi do fikcyjnej współpracy i nie marnuje rzeczywistego potencjału CKU na rzecz przekwalifikowania dorosłych?</u>
          <u xml:id="u-196.1" who="#PosełTomaszPiotrNowak">Drugi przykład: rola doradców zawodowych w szkołach. Oto MEN podkreśla ich rolę, ale zarazem nie obserwujemy tych doradców zawodowych w szkołach, zaś ministerstwo pracy wskazuje na to, że to zależy od samorządu, i dystansuje się od tego.</u>
          <u xml:id="u-196.2" who="#PosełTomaszPiotrNowak">Wydaje się, że w drobnych sprawach tej współpracy tak naprawdę nie ma. Weźmy chociażby MOPS-y, które kierują potencjalnych zasiłkobiorców do urzędów pracy po zaświadczenia stwierdzające, że są bezrobotni z prawem lub nie do zasiłku. Czy osoby takie nie powinny być obligatoryjnie kierowane do urzędów pracy na szkolenia, na wizyty z doradcami zawodowymi czy pośrednikami pracy? W sytuacji, gdy jeden z dyrektorów powiatowego urzędu pracy wyszedł z taką inicjatywą do kierownika MOPS-u, ten powiedział, że ma za dużo pracy, i w zasadzie okazało się, że takiej współpracy być nie może.</u>
          <u xml:id="u-196.3" who="#PosełTomaszPiotrNowak">To są może mniejsze sprawy, ale przejdźmy do większej. Oto jestem posłem z regionu, w którym ministerstwa nie mogą się dogadać i na tym, że ministerstwo skarbu ma kłopoty z pozyskaniem, o dziwo, właśnie inwestora prywatnego, możemy stracić w regionie kilkanaście tysięcy miejsc pracy. Czy ministerstwo pracy ma świadomość, że są w Polsce tak jak w Konińskiem miejsca zagrożone, i co ministerstwo pracy wobec tych miejsc zagrożonych zamierza zrobić, ażeby nie pogorszyła się wam statystyka? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-196.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-197">
          <u xml:id="u-197.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-197.1" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Proszę pana posła Wojciecha Wilka z Platformy Obywatelskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-198">
          <u xml:id="u-198.0" who="#PosełWojciechWilk">Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! Sytuacja na rynku pracy jest trudna i myślę, że o tym nikogo nie trzeba przekonywać. Z jednej strony mamy wysokie bezrobocie, z drugiej firmy coraz częściej zwracają uwagę na problemy ze znalezieniem odpowiednich fachowców. W niektórych branżach trudno jest nawet o niewykwalifikowanych pracowników. Wysoka liczba bezrobotnych utrzymuje się wśród ludności w wieku od 45 do 65 lat. Wysoka stopa bezrobocia cechuje także osoby z wykształceniem zasadniczym, zawodowym i niższym oraz osoby w wieku od 15 do 24 lat.</u>
          <u xml:id="u-198.1" who="#PosełWojciechWilk">W związku z powyższym chciałbym zapytać: W jaki sposób rząd zamierza spełnić oczekiwania osób poszukujących pracy, między innymi młodych ludzi, którzy wobec braku możliwości zarobkowania są zmuszeni do wyjazdu za granicę? Jak rząd chce w sposób zdecydowany, efektywny i szybki zmienić wadliwą organizację rynku pracy, pomóc bezrobotnym w zdobyciu odpowiednich kwalifikacji?</u>
          <u xml:id="u-198.2" who="#PosełWojciechWilk">I ostatnie pytanie: Co rząd zamierza zrobić, aby zatrzymać w kraju wysoko wykwalifikowaną kadrę, która coraz częściej opuszcza Polskę i wyjeżdża w poszukiwaniu pracy za granicą? Czy rząd zauważa ten problem i jak zamierza przeciwdziałać tej sytuacji? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-199">
          <u xml:id="u-199.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Dziękuję uprzejmie.</u>
          <u xml:id="u-199.1" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Proszę pana posła Adama Ołdakowskiego z Klubu Samoobrona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-200">
          <u xml:id="u-200.0" who="#PosełAdamOłdakowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Wielu posłów, których znamy z poprzedniej koalicji rządowej, tj. z SLD, z PSL, i z poprzednich ekip, mówi: Wyjechali lekarze, pielęgniarki, murarze, malarze, brakuje ich na krajowym rynku pracy. Panie i panowie posłowie SLD i innych poprzednich ekip, składacie ten poważny problem na obecny rząd i koalicję. A ja pamiętam, jak w poprzedniej kadencji wielokrotnie mówiono, wręcz krzyczano o tym, o tych zagrożeniach. Niestety, nie podwyższano zarobków lekarzy, pielęgniarek, a jak to zrobiono, to ten bubel, tzw. 203, i likwidowano szkoły zawodowe, a teraz macie zarzuty do tego rządu, który jest od kilku miesięcy...</u>
          <u xml:id="u-200.1" who="#komentarz">(Poseł Tadeusz Iwiński: To AWS.)</u>
          <u xml:id="u-200.2" who="#PosełAdamOłdakowski">Panie profesorze, spokojnie.</u>
          <u xml:id="u-200.3" who="#PosełAdamOłdakowski">Obwiniacie ten rząd za błędy, które sami popełniliście.</u>
          <u xml:id="u-200.4" who="#PosełAdamOłdakowski">Pani minister, mam pytanie do pani. Wiadomo, że jest także bardzo wysokie bezrobocie wśród osób niepełnosprawnych. Tylko co 6 niepełnosprawny jest zatrudniony, a wiemy także - o tym warto mówić - o aferach w PFRON, gdzie NIK stwierdził, za 2005 r., że prawie 200 mln zł zostało nieprawidłowo wykorzystanych, w tym między innymi 25 mln zł zostało podwójnie zapłaconych za te same stanowiska pracy stworzone dla osób niepełnosprawnych. I kto wtedy rządził, drodzy państwo z SLD?</u>
          <u xml:id="u-200.5" who="#PosełAdamOłdakowski">Mam pytanie: Czy pani minister, czy pani resort widzi inne rozwiązania w kwestiach zwiększenia zatrudnienia osób niepełnosprawnych? Jeśli tak, to jakie? Drugie pytanie: Dlaczego do tej pory nie umożliwiono przeprowadzenia przez fundusz kontroli pracodawców pobierających dofinansowanie?</u>
          <u xml:id="u-200.6" who="#PosełAdamOłdakowski">Pytanie trzecie: Pani minister, czego mogą oczekiwać regiony o największym bezrobociu, gdzie bezrobocie sięga 30%, m.in. Warmia i Mazury, gdzie w niektórych powiatach bezrobocie sięga 40%? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-200.7" who="#komentarz">(Poseł Stanisław Rydzoń: 203 to AWS.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-201">
          <u xml:id="u-201.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-201.1" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Proszę pana posła Stanisława Kalembę z klubu PSL.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-202">
          <u xml:id="u-202.0" who="#PosełStanisławKalemba">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Podczas wszystkich w zasadzie spotkań poselskich, ale i różnych rozmów słyszymy, że uważa się, że przymusowa emigracja najzdolniejszych ludzi, decydujących się na niskie zarobki, jest największym wstydem dla Polski. Powiem, że dla Sejmu na pewno też. I tutaj wchodzenie w to, kto, kiedy i co itd. Uważam, że ludzie ze wszystkich klubów mieli na to wpływ, będąc w różnych orientacjach, i niepotrzebne jest szukanie tego. Po prostu zmieńmy to.</u>
          <u xml:id="u-202.1" who="#PosełStanisławKalemba">Pani minister, czy Polska dalej ma być kuźnią kadr dla Unii Europejskiej, czy biedne państwo ma ponosić koszty kształcenia i wysyłania tych kadr do pracy? Czy pani minister interesuje się tym, jakie skutki dla rodzin ma rozbicie rodzin związane z przymusową emigracją? Często są takie sytuacje, u mnie w Wielkopolsce: Ze względu na niskie zarobki wyjeżdża ojciec, mąż do Irlandii lub gdzie indziej, tu zostawia rodzinę i to już rodzi odpowiednie skutki.</u>
          <u xml:id="u-202.2" who="#PosełStanisławKalemba">Pytam też: Pani minister, co zamierzacie zrobić, żeby nie dochodziło do takich sytuacji, jak w Italii, w Hiszpanii, gdzie są obozy pracy i niewolnictwo? Czy struktury Unii Europejskiej nie potrafią tego skutecznie rozwiązać? Często zajmują się bzdurnymi innymi sprawami, a tutaj giną ludzie przy pracy.</u>
          <u xml:id="u-202.3" who="#PosełStanisławKalemba">Druga sprawa. W krajowym planie działań na rok 2006 jest zapis, że należy tworzyć warunki dla rozwoju wielofunkcyjnych i trwałych ekonomicznie gospodarstw, a także dla poprawy sytuacji dochodowej w rolnictwie. Tu już bardzo precyzyjnie zadam pytanie pani minister. Protokoły szkód, dramatycznie wysokich szkód, jakich nie było, sporządzone na przełomie lipca i sierpnia, pomoc społeczna, zapowiadana w mediach; przepisy unijne pozwalają do 3 tys. euro na jedną rodzinę w ciągu 3 lat. Mam konkretne pytanie: Od kiedy rolnicy w tej sytuacji mogą składać wnioski, do kogo składać wnioski, na jakich drukach, na jaką wysokość i kiedy mogą otrzymać świadczenia? To jest zgodnie z tym drukiem, o którym tutaj mówimy. Prosiłbym o bardzo precyzyjną odpowiedź, bo bida aż piszczy, straty 60–80%, protokoły sporządzone. Czy na dzisiaj jest decyzja, że wiadomo gdzie, do kogo pójść, o co wołać itd., zgodnie z tymi zapowiedziami nawet telewizyjnymi, które pojawiają się często, można powiedzieć, że każdego dnia. Bardzo bym prosił o konkretną odpowiedź. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-202.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-203">
          <u xml:id="u-203.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-203.1" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Proszę pana posła Jacka Krupę z Platformy Obywatelskiej.</u>
          <u xml:id="u-203.2" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Nie ma pana posła.</u>
          <u xml:id="u-203.3" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Bardzo proszę w takim razie pana posła Stanisława Lamczyka, również z Platformy Obywatelskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-204">
          <u xml:id="u-204.0" who="#PosełStanisławLamczyk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Mam pytanie, czy nie należałoby uporządkować raz na zawsze sposobu rejestracji osób bezrobotnych, ponieważ obecnie bardzo dużo osób rejestruje się po to, by mieć ubezpieczenie zdrowotne. Już kilka razy podchodzono do próby, aby te osoby rejestrowały się w Narodowym Funduszu Zdrowia. Czy w związku z tym nie należałoby tego uporządkować? Obecnie bowiem wskaźniki dotyczące osób bezrobotnych są zamazane.</u>
          <u xml:id="u-204.1" who="#PosełStanisławLamczyk">Drugie pytanie odnośnie do szkoleń. Zmienia się otoczenie miejsc pracy. Jeśli chodzi o szkolenia, nie ma instrumentu, który by motywował, ponieważ dla osób do lat 25 wysokość stypendiów dla szkolących się stanowi 60% zasiłku dla bezrobotnych, a dla osób powyżej 25 lat już tylko 20% zasiłku dla bezrobotnych. Czy nie można by stworzyć instrumentu motywującego?</u>
          <u xml:id="u-204.2" who="#PosełStanisławLamczyk">Następne pytanie dotyczy losu urzędów pracy. Dzisiaj wielokrotnie mówiono o tym, że brak jest pracowników w urzędach pracy. W związku z tym, że wiemy, że do tej pory pracownicy ci byli opłacani z różnych programów publicznych, obecnie 7% dodatku do budżetu powiatów jest właśnie z ministerstwa, jaki będzie ich los po roku 2007, ponieważ te zasady mają być stosowane do roku 2007? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-205">
          <u xml:id="u-205.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-205.1" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Proszę pana posła Waldemara Andzla z PiS-u.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-206">
          <u xml:id="u-206.0" who="#PosełWaldemarAndzel">Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! Problem bezrobocia nadal jest jednym z najważniejszych nierozwiązanych problemów społecznych. Chciałbym tu przypomnieć, że rekordy bezrobocia padały w okresie rządów Sojuszu Lewicy Demokratycznej w latach 2001–2005. SLD niewiele zrobiło, aby bezrobocie w naszym kraju spadło. Bezrobocie dopiero teraz spada, są tworzone nowe miejsca pracy i mamy wzrost PKB, chociaż nadal oczywiście spadek bezrobocia jest bardzo powolny.</u>
          <u xml:id="u-206.1" who="#PosełWaldemarAndzel">Pani Minister! Mam pytanie, jakie instrumenty będzie chciało wprowadzić Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, aby aktywnie walczyć z bezrobociem szczególnie wśród młodych bezrobotnych, których jest najwięcej w grupach wiekowych 15–24 lata, i osób z wykształceniem zawodowym i niższym, gdzie jest największe bezrobocie, szczególnie to bezrobocie długotrwałe. Czy Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej zwiększy liczbę doradców zawodowych w powiatowych urzędach pracy? Nie może być tak, że jeden doradca zawodowy przypada na 4,5 tys. osób bezrobotnych.</u>
          <u xml:id="u-206.2" who="#PosełWaldemarAndzel">Czy można liczyć na zwiększenie nakładów pomocy społecznej na zasiłki okresowe, które dla osób bezrobotnych wynosiły w 2004 r. 117 zł i były wypłacane przez okres 4 miesięcy? Jeszcze jedno pytanie: Czy zamierza się przenieść rejestrację osób bezrobotnych i ich ubezpieczenie zdrowotne do gmin. Według mnie nie byłoby najlepszym pomysłem przenoszenie tego z powiatowych urzędów pracy, bo gminy i tak są przeciążone ilością zadań. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-207">
          <u xml:id="u-207.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-207.1" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Pan poseł Tadeusz Iwiński z SLD.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-208">
          <u xml:id="u-208.0" who="#PosełTadeuszIwiński">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! To jest debata śmiertelnie poważna dla wszystkich rządów i dla sytuacji w Polsce. Nie chodzi tutaj o obrzucanie się złośliwościami, bo można byłoby ich wymieniać wiele. Gdybym chciał być ironiczny, to mógłbym samozadowolenie pani minister, o którym wspominał jeden z moich kolegów, zderzyć z warunkami pracy w firmach rodziny pani minister, z których ludzie nie są zadowoleni, czy to, co tutaj słyszę... Dżentelmeni nie spierają się o fakty, dżentelmeni je znają. Jeżeli więc kolega z Samoobrony myli datę wprowadzenia decyzji tzw. ustawy 203, nie wie, za jakiego to było rządu, jeżeli - przepraszam bardzo - mój poprzednik powtarza tu głupstwa, to mówię: trzeba znać fakty. Tak więc to zostawimy. Ale chciałbym króciusieńko poruszyć kilka spraw.</u>
          <u xml:id="u-208.1" who="#PosełTadeuszIwiński">Po pierwsze: czy jest prawdą, że resort pracy planuje przeniesienie rejestracji bezrobotnych z urzędów pracy do gmin? Jeżeli tak jest, to czemu ma to służyć, i czy wtedy urzędy pracy zajmowałyby się tylko doradztwem zawodowym?</u>
          <u xml:id="u-208.2" who="#PosełTadeuszIwiński">Po drugie, mówiono tu wiele o tej naszej specyfice regionalnego zróżnicowania bezrobocia. Województwa mazowieckie, małopolskie, chociaż też mają wysoki poziom bezrobocia, to jednak dwukrotnie niższy aniżeli wspominane tu wielokrotnie moje województwo warmińsko-mazurskie. Co zrobić, żeby tak nie było, żeby te różnice były mniejsze? Dystrybucja i priorytet dla części środków unijnych w przypadku tych pięciu najbiedniejszych regionów nie wystarcza.</u>
          <u xml:id="u-208.3" who="#PosełTadeuszIwiński">Dalej, co zrobić, żeby promować aktywne formy działania na rynku pracy w sensie kierowania na to pieniędzy? Przeznacza się na to tylko 0,3% PKB, a prawie czterokrotnie więcej na formy pasywne.</u>
          <u xml:id="u-208.4" who="#PosełTadeuszIwiński">I kolejna sprawa. Mówiono tu wiele o młodych ludziach. To jest ogromna bolączka. Ale chodzi też o ludzi starszych. Czy wyciągniemy wnioski na przykład z rewolucji informatycznej w Finlandii, gdzie w szkołach i przedszkolach dziadkowie razem z wnukami uczyli się obsługi komputera, programowania? Trzeba czasem śmiałych, odważnych decyzji.</u>
          <u xml:id="u-208.5" who="#PosełTadeuszIwiński">I na koniec kwestia grupy kobiet w wieku 35–55 lat, które albo nigdy nie pracowały, albo pracowały krótko i teraz chciałyby do pracy wrócić. To jest pół miliona osób. Szalenie ważne jest, żeby zrobić coś, by przywrócić im szansę na powrót do tej pracy, którą utraciły, oczywiście często w innej formie, albo - bo często mają odchowane dzieci - na podjęcie pracy po raz pierwszy. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-208.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-209">
          <u xml:id="u-209.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-209.1" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Proszę pana posła Stanisława Chmielewskiego z klubu Platformy.</u>
          <u xml:id="u-209.2" who="#komentarz">(Głos z sali: Panie marszałku, w celu sprostowania.)</u>
          <u xml:id="u-209.3" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Pana nazwisko nie padło, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-209.4" who="#komentarz">(Głos z sali: Nazwisko tu nie padło, ale „głupstwa” padły.)</u>
          <u xml:id="u-209.5" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Nie było nazwiska, tylko...</u>
          <u xml:id="u-209.6" who="#komentarz">(Głos z sali: Było, że przedmówca głupstwa tutaj mówił.)</u>
          <u xml:id="u-209.7" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">...„przedmówca”, a przedmówców było wielu.</u>
          <u xml:id="u-209.8" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Bardzo przepraszam, ale jeżeli zrobię wyjątek, to będzie to potem używane przez wszystkich.</u>
          <u xml:id="u-209.9" who="#komentarz">(Poseł Tadeusz Iwiński: Ja mogę to powtórzyć...)</u>
          <u xml:id="u-209.10" who="#komentarz">(Głos z sali: Ale sygnalizowałem w czasie wystąpienia...)</u>
          <u xml:id="u-209.11" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Ale rozumiem, że pan zasygnalizował swoją niezgodę z wypowiedzią pana Iwińskiego.</u>
          <u xml:id="u-209.12" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Czy pan poseł Stanisław Chmielewski jest? Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-209.13" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">W takim razie bardzo proszę pana posła Michała Wójcika z PiS. Również nie ma.</u>
          <u xml:id="u-209.14" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">To jedziemy dalej, proszę państwa. Pan poseł Marek Matuszewski z PiS. Również nie ma... Jest?</u>
          <u xml:id="u-209.15" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Bardzo proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-210">
          <u xml:id="u-210.0" who="#PosełMarekMatuszewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Każdy, kto choć trochę orientuje się w prowadzeniu firmy, wie, ile dodatkowych kosztów pozapłacowych związanych z zatrudnieniem pracownika musi ponieść pracodawca. Dlatego każda inicjatywa, która zdejmie część ciężarów z pracodawców, jest ważna. Płacą tyle składek, że z pewnością część z nich można obniżyć. W dobrym zatem kierunku idzie propozycja obniżenia składki na ubezpieczenie rentowe i składki chorobowej. Moim zdaniem najprostszym sposobem na obniżenie kosztów zatrudnienia pracownika byłoby skrócenie okresu wypłacania wynagrodzenia chorobowego przez firmę. Pracodawca płaci składki, a mimo to, gdy pracownik zachoruje, musi płacić mu wynagrodzenie. Powinno się więc maksymalnie skrócić okres, po którym obowiązek wypłaty wynagrodzenia za czas choroby przejmie od pracodawcy ZUS. W kontekście wybudowanych lub budowanych rezydencji zusowskich wydaje się to zasadne. Takie działania spowodują, że przedsiębiorcy będą mogli zatrudnić wielu bezrobotnych.</u>
          <u xml:id="u-210.1" who="#PosełMarekMatuszewski">Odniosę się teraz do rezolucji klubu SLD, którą posłowie tego klubu chcą stworzyć wrażenie, że tak bardzo obchodzi ich los bezrobotnych. Rezolucja, nad którą dziś debatujemy, to szczyt bezczelności i hipokryzji posłów Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Jeszcze rok temu to wasz rząd odpowiadał na takie pytania. I co? Bezrobocie wynosiło ponad 18%. A ile wynosi teraz? 16%. Do czego ma doprowadzić ta rezolucja? Do zmiany działań rządu?</u>
          <u xml:id="u-210.2" who="#komentarz">(Poseł Tadeusz Iwiński: A w 2001 r.?)</u>
          <u xml:id="u-210.3" who="#PosełMarekMatuszewski">To co, bezrobocie ma rosnąć, a nie spadać? O czym państwo mówicie? Nawet w rezolucjach należy wykazać minimum logiki.</u>
          <u xml:id="u-210.4" who="#komentarz">(Głos z sali: Właśnie.)</u>
          <u xml:id="u-210.5" who="#PosełMarekMatuszewski">Właśnie.</u>
          <u xml:id="u-210.6" who="#komentarz">(Poseł Tadeusz Iwiński: Ile wynosiło w 2001 r.?)</u>
          <u xml:id="u-210.7" who="#PosełMarekMatuszewski">Teraz podnosicie wielkie larum, bo Polacy wyjeżdżają na Zachód. Mam nadzieję, że obawa ta jest wyrażona przez was tylko i wyłącznie siłą przyzwyczajenia. Przecież to wielu z was, byłych członków PZPR, zabraniało Polakom jakichkolwiek wyjazdów za granicę. Jestem pełen obaw, żeby ta rezolucja nie stała się pierwszym dokumentem, który będzie zmierzał do tego, abyście zamknęli granice dla naszych obywateli. W rezolucji chcecie wezwać rząd do stworzenia mechanizmów prozatrudnieniowych, polityki społeczno-gospodarczej. A co w trakcie minionych lat zrobiliście wy i wasze rządy? Obiecywaliście, że jeśli SLD będzie chciało, to gruszki na wierzbie wyrosną. Ani gruszek, ani spadku bezrobocia.</u>
          <u xml:id="u-210.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-210.9" who="#PosełMarekMatuszewski"> Tylko projekt rezolucji, który nic nie wnosi, a jest jedynie elementem kompanii wyborczej. Nasuwa się jedno pytanie: Czy autorzy tego projektu zapoznali się z aktualnymi danymi dotyczącymi bezrobocia, czy może tylko z zeszłorocznymi? Dziękuję. </u>
          <u xml:id="u-210.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-211">
          <u xml:id="u-211.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-211.1" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Proszę, teraz pan poseł... Przepraszam, tu jest lekkie zawirowanie...</u>
          <u xml:id="u-211.2" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Pani poseł Renata Beger, Samoobrona.</u>
          <u xml:id="u-211.3" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-212">
          <u xml:id="u-212.0" who="#PosełRenataBeger">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-212.1" who="#PosełRenataBeger">Panie Marszałku! Pani Minister! Bezrobocie wśród kobiet niestety w dalszym ciągu jest wysokie, toteż moje pytanie dotyczy tej kwestii, w jaki sposób rząd i pani minister chcą pomóc osobom, które według informacji mediów w przyszłości mogłyby podjąć pracę na przykład w zawodzie krawcowej lub pielęgniarki, a nie mają takiego przygotowania. Dotyczy to również wielu innych zawodów.</u>
          <u xml:id="u-212.2" who="#PosełRenataBeger">Pani minister, chciałabym również zapytać, jak rząd zamierza rozwiązać problem zrównania wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn. Do takiego zrównania wieku emerytalnego zobowiązuje nas Unia Europejska. Zrównanie niekoniecznie musi oznaczać podwyższenie wieku emerytalnego dla kobiet, może być również obniżeniem wieku emerytalnego dla mężczyzn.</u>
          <u xml:id="u-212.3" who="#PosełRenataBeger">I ostatnie pytanie, o likwidację bezrobocia. Liberałowie, których w Sejmie reprezentują posłowie Platformy Obywatelskiej i Sojuszu Lewicy Demokratycznej, chcą zwalczyć bezrobocie poprzez liberalizację prawa pracy, co w praktyce polega na likwidacji uprawnień pracowniczych, oraz przez zmniejszenie podatków. Na ten temat była już dziś mowa. Ja jednak chciałabym się dowiedzieć, czy zmniejszenia obciążeń finansowych przedsiębiorców nie możemy uzyskać w inny sposób. W związku z tym moje pytanie: Czy likwidacja korupcji, likwidacja płaconego przez przedsiębiorców tzw. podatku korupcyjnego nie przyniesie takich samych skutków jak zmniejszenie podatków? Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-212.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-213">
          <u xml:id="u-213.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-213.1" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Proszę, pan poseł Tomasz Latos z Prawa i Sprawiedliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-214">
          <u xml:id="u-214.0" who="#PosełTomaszLatos">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Na początku chciałbym odnieść się do wypowiedzi nieobecnego już w tej chwili pana posła Krasonia. Chcę mu serdecznie podziękować za głos samokrytyki, ale jednocześnie oburzyć się, że wypowiadał się w imieniu wszystkich Polaków i obrażał ich, mówiąc o tym, że jakoby najlepsi, najzdolniejsi i najwybitniejsi wyjechali z tego kraju. Te oceny niech lepiej zostawi dla siebie i nie obraża chociażby osób zgromadzonych w tej Izbie.</u>
          <u xml:id="u-214.1" who="#PosełTomaszLatos">Myślę również, że przyda się troszkę lepszy refleks w pisaniu różnych rezolucji i stanowisk. Szanowni państwo, państwa rezolucja jest zapewne słuszna, ale co najmniej o rok spóźniona. To pytanie należało zadawać swojemu rządowi rok bądź 2 lata temu.</u>
          <u xml:id="u-214.2" who="#PosełTomaszLatos">Natomiast przechodząc do spraw merytorycznych, chciałem zapytać panią minister - odnosząc się do sytuacji, która miała miejsce i w tym roku była szczególnie widoczna - o pracowników sezonowych. Szereg plantatorów narzekało na zmarnowane zbiory, taka sytuacja była chociażby w kujawsko-pomorskim, gdzie duża część zbiorów truskawek uległa zmarnowaniu właśnie z powodu braku siły roboczej. Czy rząd zastanawia się, jak taką sytuację rozwiązać w przyszłości, czy nie można by w tej sprawie nawiązać współpracy z powiatowymi urzędami pracy? Być może dzięki takiej współpracy można by w lepszy sposób znaleźć tę sezonową siłę i nie dopuścić do takiej sytuacji, jaka była w roku bieżącym. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-214.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-215">
          <u xml:id="u-215.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-215.1" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Proszę, pan poseł Adam Rogacki, PiS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-216">
          <u xml:id="u-216.0" who="#PosełAdamRogacki">Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! Jednym z planowanych działań rządu mających na celu poprawę sytuacji na rynku pracy jest aktywizacja osób powyżej 50 roku życia. Ze spotkań z wyborcami wiem, jak ważny i palący jest to problem i dlatego chcę zapytać, jakie zachęty są przewidziane dla pracodawców, które skłaniałyby ich do zatrudniania i utrzymywania zatrudnienia tej kategorii osób? Z przygotowanych materiałów wynika również, że rząd stawia na rozwój przedsiębiorczości. Cieszą plany obniżenia pozapłacowych kosztów pracy, obniżenie progów i obniżenia podatków, czy usuwania barier rozwoju gospodarczego. Chcę zapytać przedstawicieli ministerstwa, czy planuje się wprowadzenie bardziej przyjaznych warunków do rozpoczynania i rozwijania działalności gospodarczej, tak aby zachęcić młodych ludzi do pozostawania w kraju i rozpoczęcia własnego biznesu. Jeżeli im się powiedzie, stworzą miejsca pracy nie tylko dla siebie, ale i dla swoich rówieśników, dadzą przykład innym, co na pewno wpłynie na liczbę nowych miejsc pracy. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-216.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-217">
          <u xml:id="u-217.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-217.1" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Proszę, pan poseł Henryk Siedlaczek, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-218">
          <u xml:id="u-218.0" who="#PosełHenrykSiedlaczek">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W związku z debatą nad rynkiem pracy mam kilka pytań. Czy tendencje spadku bezrobocia w tym roku są trwałe? Jakie są tego przyczyny? Liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy w końcu lipca wyniosła nieco ponad 2,8 mln osób. Jaki wpływ na ten spadek miały prace sezonowe? Czy jest możliwe, by pod koniec roku stopa bezrobocia wynosiła 15%? Jakie środki przeznaczono w tym roku na realizację projektów, mających pomóc bezrobotnym? Jaki był udział budżetu państwa oraz Europejskiego Funduszu Społecznego? Jakie działania podjęło Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej w celu uruchomienia mechanizmów polityki prozatrudnieniowej?</u>
          <u xml:id="u-218.1" who="#PosełHenrykSiedlaczek">I ostatnie pytanie, niejako wynikające z mojego doświadczenia samorządowego, dotyczące centrów kształcenia ustawicznego. Szanowna pani minister, czy nie wydaje się możliwe, aby już faktycznie istniejące centra kształcenia ustawicznego, centra kształcenia praktycznego w jakiś przemyślany sposób doinwestować, w taki sposób, aby przynajmniej w tej trudnej sytuacji, kiedy mamy na rynku rzesze absolwentów liceów profilowanych, móc bardzo szybko doprowadzić do ich prawidłowego funkcjonowania, związanego chociażby z przekwalifikowaniem absolwentów tych liceów czy liceów ogólnokształcących, czy zdobyciem zawodów, które w sposób istotny uzupełniłyby potrzeby rynku pracy. Powołam się na parę przykładów, chociażby świetnie działające centrum kształcenia ustawicznego u salezjanów w Oświęcimiu, czy tworzone centra kształcenia ustawicznego chociażby w niektórych samorządach na Śląsku. Myślę, że jest to temat, który warto rozważyć i pójść w kierunku przynajmniej czasowego czy chwilowego dotowania tych instytucji, do momentu ogólnej restrukturyzacji kierunków kształcenia w placówkach ponadgimnazjalnych, żeby w jakiś sposób zapobiec, czy zminimalizować problem. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-218.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-219">
          <u xml:id="u-219.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-219.1" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Proszę panią poseł Stanisławę Okularczyk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-220">
          <u xml:id="u-220.0" who="#PosełStanisławaAnnaOkularczyk">Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! Jest 17 lat po transformacji, dopracowaliśmy się dobrego wzrostu gospodarczego, mamy dobre średnie. Niestety, produktem ubocznym jest duże bezrobocie i ja pani minister współczuję, ponieważ pracuje pani w najgorszym, najtrudniejszym resorcie, tam gdzie jest najwięcej problemów. Stąd mój szacunek. Będę za panią trzymać kciuki i panią wspierać. Natomiast, proszę państwa, jak z tym problemem sobie poradzić? Z bezrobociem na pewno szybko pani sobie nie poradzi. Jest problem uporządkowania dochodów ZUS-u, cały wielki problem patologii, wpływów, utrzymania emerytów, rencistów. To jest problem co najmniej czterech resortów, nie tylko pani. Ale mamy około 2 mln ludzi bez socjalu i, proszę państwa, nie możemy się tego wstydliwego problemu wypierać, on jest. Mamy w kraju, na rubieżach rodziny, z których troje dzieci chodzi do szkoły w jednych butach. Naprawdę na rubieżach jest głód, jest źle. To jest problem i w związku z tym mam po pierwsze pytanie, a po drugie sugestię. Pierwsze, czy pani ze swoimi ludźmi zastanowiła się, czy nie ustanowić by jakiegokolwiek instrumentu dla tych ludzi, których wieczorną alternatywą jest: samobójstwo czy kradzież. Są takie sytuacje, jest bardzo dużo samobójstw. I druga sprawa. Czy wzorem krajów skandynawskich nie uaktywnić by fundacji, które będą wspierać. W Polsce mamy wielu bogatych i dobrze, bo to jest dźwignia ekonomiczna, dźwignia gospodarcza, dobrze jest mieć bogatych. Będziemy wspierać, szczególnie Platforma wspiera ten segment, który dobrze się rozwinął. Ale może moglibyśmy spróbować go uaktywnić, tak jak w Finlandii, w Norwegii, w Danii, gdzie rządy aktywizują fundacje. Tylko żeby ich, na miły Bóg, nie opodatkowywać. Żeby nie stało się tak, jak z fundacją Anny Dymnej, która zebrała pieniądze dla inwalidów, a nawet na opiekę paliatywną i został jej przyłożony dwudziestoprocentowy podatek. Bardzo proszę, pani minister, zastanowić się nad tym, nad takimi instrumentami. Dziękuję uprzejmie.</u>
          <u xml:id="u-220.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-221">
          <u xml:id="u-221.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-221.1" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Proszę pana posła Krzysztofa Gadowskiego, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-222">
          <u xml:id="u-222.0" who="#PosełKrzysztofGadowski">Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! W celu ograniczenia bezrobocia, w celu aktywizacji bezrobotnych uruchomiony został Fundusz Pracy. Środki, które go zasilały, miały pochodzić i pochodzą ze składek płaconych przez pracodawców za zatrudnienie pracowników, ze składek płaconych za siebie przez osoby prowadzące działalność pozarolniczą gospodarczą oraz, przede wszystkim, również z dotacji z budżetu państwa.</u>
          <u xml:id="u-222.1" who="#PosełKrzysztofGadowski">Dziś, czytając sprawozdanie, widzimy, że zadłużenie tego funduszu pracy dalej wynosi 3 300 mln zł. Dlatego mam pytanie do pani minister, jak będzie wyglądała obsługa tego zadłużenia, kiedy rząd zamierza zlikwidować to zadłużenie i jakie będzie źródło sfinansowania tego zadłużenia? Czy spłata tego zadłużenia będzie miała bezpośredni wpływ na wielkość środków przeznaczonych na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu?</u>
          <u xml:id="u-222.2" who="#PosełKrzysztofGadowski">W tej dzisiejszej debacie wielokrotnie poruszany był temat funkcjonowania urzędów pracy, a przede wszystkim poprawy jakości ich działania. W związku z tym pytam panią minister, kiedy zostaną wdrożone systemy informatyczne SYRIUSZ i SEPI, bo przecież od wielu lat prowadzone są prace nad tymi systemami, kiedy konkretnie nastąpi zwiększenie zatrudnienia pośredników pracy i doradców zawodowych, o których wielokrotnie tu była mowa, i kto zabezpieczy środki na ten cel? Czy będą to środki pochodzące z budżetu państwa, czy może rząd chce po raz kolejny zepchnąć te finansowe sprawy na samorządy? Zrobił to przecież wielokrotnie, również w tej kadencji. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-222.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-223">
          <u xml:id="u-223.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-223.1" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Proszę pana posła Tomasza Markowskiego z PiS-u.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-224">
          <u xml:id="u-224.0" who="#PosełTomaszMarkowski">Dziękuję, panie Marszałku! Szanowna Pani Minister! W chwili obecnej wiadomo, że należy podjąć debatę na temat poprawy funkcjonowania urzędów pracy, a ta debata powinna, moim zdaniem, toczyć się dwutorowo, czyli dotyczyć organizacji samych urzędów, ale także sfery, dla której urzędy pracy zostały powołane z samej definicji, tj. pomocy w znalezieniu miejsca pracy bezrobotnym.</u>
          <u xml:id="u-224.1" who="#PosełTomaszMarkowski">Urzędy pracy powinny być bardziej rozreklamowane, tak żeby wszyscy zainteresowani mogli do nich trafić. Zmianie powinna ulec sama forma szukania przez urzędy nowych ofert pracy. W gruncie rzeczy obecna procedura wygląda tak, że to pracodawcy sami zgłaszają się do UP-ów z zapotrzebowaniami, a pytanie jest takie, czy to nie urzędy pracy powinny pukać do drzwi pracodawców. Równie ważna wydaje się funkcja szkoleniowa urzędów. Bezrobotni za mało wiedzą na temat tego, w jaki sposób szukać pracy, jak pisać listy motywacyjne, CV, jak odpowiednio zaprezentować się w rozmowie kwalifikacyjnej, itd. Może niektóre działania urzędów pracy, tak jak np. targi pracy, powinny być organizowane na większą skalę, w sposób ciągły, a nie tylko sporadyczny, tak jak jest w tej chwili. Można powiedzieć, że teraz urzędy pracy tak naprawdę są zamknięte w swoich czterech ścianach i zanim ktoś tam nie trafi, nie zacznie samemu się dopytywać, to ma małe szanse, aby dowiedzieć się, jak znaleźć pracę. Ważne jest także, aby rząd prowadził działania informujące osoby o ich predyspozycjach do wykonywania określonych zawodów i wpływał na decyzje o dalszym kształceniu w zawodach, na które jest zapotrzebowanie na rynku pracy. Powinny być prowadzone również działania zapobiegające powstawaniu takiego stanu rzeczy, że osoby wykształcone nie pracują w swoim wyuczonym zawodzie. Nie wiem, czy zdajecie sobie państwo sprawę, że klasycznym przykładem jest produkowanie w Polsce 300 tys. historyków rocznie. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-224.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-225">
          <u xml:id="u-225.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-225.1" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Pan poseł Andrzej Grzyb z klubu PSL.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-226">
          <u xml:id="u-226.0" who="#PosełAndrzejGrzyb">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Powinniśmy sobie zdać sprawę, nad jakiego rodzaju dokumentem i w jakim czasie rozmawiamy. Rozmawiamy o krajowym programie działań m.in. na rzecz zatrudnienia na rok 2006 w warunkach, kiedy właściwie już jesteśmy w III kwartale roku bieżącego. Oczywiście zdaję sobie sprawę z wszystkich kwestii terminowych, które są obligatoryjne dla obecnego ministra pracy, ale to świadczy o tym, że właściwie taki krajowy plan działań, który jest związany przecież z „Krajowym programem reform”, a więc polską ścieżką realizacji agendy lizbońskiej, powinien być rozpatrywany na początku roku. Jak ocenić instrumenty krajowego programu działań, jeśli już jesteśmy praktycznie w III kwartale roku bieżącego? Sądzę, że to powinna być przesłanka i zarazem apel Wysokiej Izby do rządu in gremio, żeby ministrowi pracy umożliwić prezentację takiego dokumentu, i również do marszałka Sejmu, na początku roku, najdalej w II kwartale, a nie prawie w III kwartale roku bieżącego. Chodzi o skuteczność oceny tych wszystkich mechanizmów, a nawet ich korekty, bo gdyby minister chciał je uwzględnić, mając najlepszą wolę i wysłuchując Wysoką Izbę, to nie jest w stanie tego zrobić.</u>
          <u xml:id="u-226.1" who="#PosełAndrzejGrzyb">Sprawa druga, na którą chciałbym zwrócić uwagę, to oczywiście pewna kompatybilność pomiędzy wszystkimi programami, które są, oraz „Krajowym programem reform”. Wydaje mi się, że istnieje pewna różnica w tych priorytetach, które zostały zapisane w programie rządu i na przykład w „Krajowym programie reform” i w konsekwencji, myślę, również w „Krajowym programie działań na rzecz zatrudnienia”. Sprawy szczegółowe. To oczywiście rewizja polskiego systemu kształcenia. Wydaje mi się, że po kilku latach reformy oświatowej trzeba coś z tym fantem zrobić, trudno jest mówić, że kształcimy dobrze na poziomie zawodowym, mając licea profilowane, które nie dają ani dobrych absolwentów, jeżeli chodzi o wynik matur, ani też nie dają ludzi, którzy mają dobre kwalifikacje zawodowe.</u>
          <u xml:id="u-226.2" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-226.3" who="#PosełAndrzejGrzyb">Panie marszałku, jeżeli mógłbym jeszcze słowo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-227">
          <u xml:id="u-227.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Proszę jednak zmierzać do końca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-228">
          <u xml:id="u-228.0" who="#PosełAndrzejGrzyb">W tym kontekście, oczywiście, jest to również pytanie o egzaminy zawodowe i ich jakość, jeżeli chodzi o kształcenie zawodowe, kryteria, które tam zostały zakreślone.</u>
          <u xml:id="u-228.1" who="#PosełAndrzejGrzyb">Chciałbym również zwrócić uwagę na sprawę szczegółową, sprawę osób niepełnosprawnych. 40% zatrudnienia to jest standard europejski. Natomiast pojawiają się kolejne propozycje zmienienia kierunku finansowania, między innymi aktywizacji osób niepełnosprawnych, chociażby przez odejście od dobrego projektu, jakim było finansowanie zakładów aktywności zawodowej. Myślę, że warto byłoby się temu przyjrzeć, na ile dobrze funkcjonujące mechanizmy aktywizacji osób niepełnosprawnych powinny być pozostawione, a wyeliminować te ewentualne kierunki wsparcia, które powodowały, że w korzystaniu z funduszy Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych powstawały patologie, z którymi mieliśmy do czynienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-229">
          <u xml:id="u-229.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Panie pośle...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-230">
          <u xml:id="u-230.0" who="#PosełAndrzejGrzyb">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-230.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-231">
          <u xml:id="u-231.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-231.1" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Proszę panią poseł Halinę Molkę z Samoobrony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-232">
          <u xml:id="u-232.0" who="#PosełHalinaMolka">Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! Istniejące uregulowania dotyczące rynku pracy, na co dzisiaj już niejednokrotnie zwracano uwagę, są niewłaściwe i w rezultacie niepotrzebnie usztywniają rynek pracy, przyczyniając się oczywiście do generowania bezrobocia. Reforma prawa pracy jest w Polsce niewątpliwie konieczna. Nie należy jednak ulegać złudzeniom, że sama reforma prawa pracy wystarczy do usunięcia niekorzystnych zjawisk na rynku pracy. Moim zdaniem konieczne jest zajęcie się dwoma ważnymi problemami. Pierwszy z nich to wprowadzenie zmian w zakresie instytucjonalnej obsługi rynku pracy, czyli funkcjonowania urzędów pracy. Są one z pewnością przeciążone obowiązkami, ale moim zdaniem mają niewłaściwie określone zadania. Uważam, iż gruntownej przebudowy wymagają realizowane przez urzędy pracy zarówno aktywne, jak i pasywne polityki rynku pracy. Drugi problem jest znacznie większy, to mała elastyczność podaży pracy. Moi przedmówcy nazywali to nawet brakiem koordynacji. Czym to się przejawia? W Polsce w związku między innymi z masowymi wyjazdami obywateli do pracy za granicą w wielu branżach obserwuje się wzrost podaży pracy. Praca staje się więc coraz bardziej dostępna, a jednocześnie brakuje rąk do pracy, nieelastyczny rynek blokuje bowiem dostęp do pracy nowym pracownikom. I moje pytanie: czy ministerstwo ma pomysł, czy przewiduje jakieś działania, by zminimalizować problemy, o których mówiłam? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-233">
          <u xml:id="u-233.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-233.1" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Proszę pana posła Witolda Bałażaka z Ligi Polskich Rodzin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-234">
          <u xml:id="u-234.0" who="#PosełWitoldBałażak">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Pani Minister! Debatujemy nad fundamentalną z punktu widzenia interesu społecznego sprawą dotyczącą sytuacji i prognozowanych tendencji na rynku pracy. Wiemy, że sytuacja Polski pod tym względem nie jest dobra, zarówno jeśli chodzi o minimalnie zmniejszające się bezrobocie, jak i ze względu na emigrację zarobkową Polaków. Trzeba w tym miejscu koniecznie dodać, że są to efekty dotychczasowych złych rządów. Moje pytanie kieruję do nowego rządu w sprawie bardzo konkretnych działań w celu kompleksowej poprawy sytuacji na rynku pracy, szczególnie chodzi mi o systemowe rozwiązania dotyczące regionów czy miast dotkniętych strukturalnym bezrobociem. Do takich regionów należy na przykład obszar południowego Mazowsza, chodzi także o miasta, np. Radom, czy mniejsze ośrodki, takie jak Pionki czy Szydłowiec, gdzie oficjalne bezrobocie sięga 30 czy nawet 40%. Jak rząd widzi pomoc dla takich miast i obszarów? Zwracam przy okazji uwagę na bardzo mylny, bo uśredniony, pogląd mówiący o tym, że Mazowsze jest najbogatszym województwem, gdzie średnio bezrobocie jest najmniejsze. Widzimy, jak ten pogląd jest mylący. Jakie są zatem prognozy rządu dla miast i obszarów o bardzo wysokim bezrobociu?</u>
          <u xml:id="u-234.1" who="#PosełWitoldBałażak">Na koniec, wracając jeszcze do spraw emigracji młodzieży, myślę, że trzeba sięgnąć do elementarnej logiki w myśleniu. Przed akcesją do Unii Europejskiej mówiono, że młodzież będzie mogła wyjeżdżać do pracy w Europie, więc młodzież wyjeżdża, a ci, którzy przedstawiali ten wyjazd jako dobro, obecnie lamentują z tego powodu. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-234.2" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-235">
          <u xml:id="u-235.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-235.1" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Pewnie chodzi o to, aby chcieli wracać.</u>
          <u xml:id="u-235.2" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Bardzo proszę pana posła Stanisława Piętę z PiS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-236">
          <u xml:id="u-236.0" who="#PosełStanisławPięta">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pan poseł Marian Piłka w swojej wypowiedzi zmiażdżył już SLD. Nie lubię kopać leżącego, więc nie będę się zbytnio rozwodził. Powiem tylko tyle, że to, że rząd pana premiera Kaczyńskiego wyrzuca z firm państwowych eseldowskich mianowańców, wcale nie oznacza, że nie ma dialogu społecznego. To jest właśnie, proszę państwa, odpowiedź na dialog. Do mojego biura co drugi tydzień przychodzą ludzie i pytają: Kiedy w końcu zrobicie porządek z tymi wstrętnymi i niekompetentnymi komunistami?</u>
          <u xml:id="u-236.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-236.2" who="#PosełStanisławPięta"> To może tyle, bo nie o tym chciałem mówić.</u>
          <u xml:id="u-236.3" who="#komentarz">(Głos z sali: Prezes PZU...)</u>
          <u xml:id="u-236.4" who="#PosełStanisławPięta">Otóż, jak podaje Główny Urząd Statystyczny, wzrasta dochodowość polskich przedsiębiorstw. W tym roku od stycznia do czerwca dochód przedsiębiorstw wyniósł ponad 30 mld, to 6 mld więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Więc zastanawiam się, szanowna pani minister, czy nie warto pomyśleć o osobach, które zarabiają najmniej, i po prostu podnieść minimalną płacę. Dziękuję uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-237">
          <u xml:id="u-237.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-237.1" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Mam nadzieję, że pan poseł mi wybaczy pewne takie wspomnienie, ale swego czasu mówiono o specyficznym dialogu w okresie Radomia 1976 r. - pałki z plecami. Tak że to może być i taki dialog społeczny.</u>
          <u xml:id="u-237.2" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Proszę panią poseł Magdalenę Kochan z Platformy.</u>
          <u xml:id="u-237.3" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-237.4" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">W takim razie proszę panią poseł Marzenę Wróbel z PiS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-238">
          <u xml:id="u-238.0" who="#PosełMarzenaWróbel">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Jeśli państwo pozwolą, to też zacznę od krótkiej refleksji dotyczącej dzisiejszego zachowania klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Brak mi w państwa wystąpieniach właśnie pewnej samokrytyki, co świadczy raczej o dobrym samopoczuciu. Nie wiem, z czego to dobre samopoczucie wynika.</u>
          <u xml:id="u-238.1" who="#PosełMarzenaWróbel">Proszę państwa, na str. 9 informacji rządu na temat sytuacji prognozowanych tendencji na rynku pracy pojawia się informacja dotycząca zróżnicowania regionalnego, jeśli idzie o stopień bezrobocia w kraju. Moje pytanie będzie bardzo podobne do pytania pana posła Bałażaka. Pojawia się tam informacja dotycząca woj. mazowieckiego. Okazuje się, że bezrobocie w tym województwie to jest 13,9%. Tymczasem woj. mazowieckie jest bardzo zróżnicowane i na południu tego województwa, czyli konkretnie w okolicach Radomia, Szydłowca, Lipska, to bezrobocie jest dramatycznie wysokie, od 30 nawet do 45%. To jest, proszę państwa, cały olbrzymi region zamieszkały przez ok. milion osób, objęty strukturalnym bezrobociem, prawdopodobnie największy tego typu subregion na terenie kraju. Sam Radom liczy 235 tys. mieszkańców, a bezrobocie w tym mieście wynosi 27%. To jest, proszę państwa, strukturalne bezrobocie. Ani Radom, ani ten region nie poradzą sobie bez pomocy zewnętrznej, bez jakichś specjalnych narzędzi, które pozwolą to dramatyczne bezrobocie zlikwidować. Stąd moje pytanie: Czy ministerstwo planuje rozwiązania systemowe dotyczące obszarów objętych właśnie strukturalnym bezrobociem? Konkretnie chodzi mi już o Radom.</u>
          <u xml:id="u-238.2" who="#PosełMarzenaWróbel">Panie marszałku, czy mogę zadać jeszcze jedno pytanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-239">
          <u xml:id="u-239.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Prosiłbym zmierzać do konkluzji, bo już pytanie pani zadała.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-240">
          <u xml:id="u-240.0" who="#PosełMarzenaWróbel">Jeszcze jedno pytanie będzie dotyczyło kobiet ok. 50 roku życia. Praktycznie nie mają one żadnych szans na zatrudnienie, pozostają często długotrwale bezrobotne, co dodatkowo zmniejsza ich szanse, tracą nawet prawo do niektórych szkoleń organizowanych przez powiatowe urzędy pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-241">
          <u xml:id="u-241.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Pani poseł, proszę o pytanie, a nie omawianie problemu, bo już pani znacznie przekroczyła czas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-242">
          <u xml:id="u-242.0" who="#PosełMarzenaWróbel">Istnieje limit szkoleń, czyli jeśli ktoś korzysta z kursu merytorycznego, to nie może już np. korzystać z kursu językowego. Czy ministerstwo planuje tutaj wprowadzenie nowych narzędzi aktywizacji osób bezrobotnych, szczególnie kobiet właśnie ok. 50 roku życia? Bo program ministra Hausnera „50+” nie przyniósł oczekiwanych efektów. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-242.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-243">
          <u xml:id="u-243.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Dziękuję bardzo, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-243.1" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Proszę panią poseł Marię Nowak z PiS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-244">
          <u xml:id="u-244.0" who="#PosełMariaTeresaNowak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Mam trzy pytania, więc postaram się szybko. Otóż pierwsze pytanie dotyczy pomocy udzielanej osobom niepełnosprawnym, które są w tzw. samozatrudnieniu czy nawet czasem tworzą 2–3 miejsca pracy. Obecnie realizowana jest akcja promocyjna w mediach, i bardzo dobrze. Na uwagę, może jeszcze dodam, zasługują także różne projekty wspierające zatrudnianie osób niepełnosprawnych prowadzone w ramach PFRON. Ale te działania rozbijają się bardzo często o brak zrozumienia, a nawet takiej życzliwości ze strony urzędników, i niestety także bardzo często są to urzędnicy PFRON. Dlatego, pani minister, czy widzi pani jakąś potrzebę, ale też i jakie działania można byłoby podjąć, bo trudno zmusić urzędnika do życzliwości. Jednak osoby niepełnosprawne nie mogą być traktowane przez urzędników dokładnie tak samo, jak osoby zdrowe. Osoby niepełnosprawne chcą godnie żyć, chcą pracować i naprawdę wpisują się w to prawo, które dzisiaj im zostało stworzone. Natomiast nie można ich gonić po każdy świstek jeszcze raz w tym samym dniu, a więc tu trzeba jednak pewnej życzliwości urzędniczej. Co by w tej sprawie można było zrobić?</u>
          <u xml:id="u-244.1" who="#PosełMariaTeresaNowak">Druga sprawa to tzw. sektor trzeci. Widzimy, że krajach europejskich w trzecim sektorze tworzone są miejsca pracy. Czy pani minister widzi szanse i czy są jakieś możliwości tworzenia miejsc pracy w trzecim sektorze, co także mogłoby służyć dla obsługi osób starszych i niepełnosprawnych?</u>
          <u xml:id="u-244.2" who="#PosełMariaTeresaNowak">I trzecia sprawa już bardzo krótko. Pani minister, czy przy rozwiązywaniu problemów, o których była tu mowa, niskich płac, ale także przy uwzględnieniu niezaprzeczalnego faktu, że mimo istniejącego bezrobocia pracodawcy poszukują pracowników...</u>
          <u xml:id="u-244.3" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-244.4" who="#PosełMariaTeresaNowak">Już kończę, panie marszałku, zadam tylko pytanie.</u>
          <u xml:id="u-244.5" who="#PosełMariaTeresaNowak">Otóż czy pani współpracuje z innymi ministerstwami? Mam tu głównie na myśli ministra sprawiedliwości i ministra finansów. Dlatego że jeśli nie wyeliminujemy z życia gospodarczego takiego faktu, iż nieuczciwy przedsiębiorca nie płaci swoim kooperantom, swoim dostawcom, wyprowadza pieniądze, zamyka firmę, likwiduje firmę przez upadłość i za chwilę zakłada nową firmę, nakazy komornicze nie mają wtedy żadnego skutku, bo tej firmy po prostu już nie ma, w takiej rzeczywistości gospodarczej nie da się normalnie pracować i tworzyć nowych miejsc pracy. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-244.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-245">
          <u xml:id="u-245.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-245.1" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Proszę pana posła Stanisława Rydzonia z SLD.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-246">
          <u xml:id="u-246.0" who="#PosełStanisławRydzoń">Panie Marszałku! Pani Minister! Mam pytanie do pani minister. Czy i kiedy będzie wprowadzona składka zdrowotna od bezrobotnych łącznie, po to by urzędy pracy mogły się zająć osobami bezrobotnymi faktycznie poszukującymi pracy w celu ich aktywizacji? Chodzi o to, aby bezrobotni bez prawa do zasiłku zainteresowani jedynie prawem do opieki zdrowotnej nie byli klientami urzędów pracy, aby świadczenie z tytułu opieki społecznej mogli uzyskiwać na oświadczenie, iż są osobami niezatrudnionymi, a nie na podstawie zaświadczenia z urzędu pracy. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-247">
          <u xml:id="u-247.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-247.1" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Pan poseł Marian Daszyk z Narodowego Koła Poselskiego.</u>
          <u xml:id="u-247.2" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-247.3" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Proszę bardzo, pan Jarosław Osiecki z PiS.</u>
          <u xml:id="u-247.4" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Też nie ma.</u>
          <u xml:id="u-247.5" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">W takim razie pan poseł Lech Szymańczyk z Samoobrony.</u>
          <u xml:id="u-247.6" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Jest?</u>
          <u xml:id="u-247.7" who="#komentarz">(Poseł Lech Szymańczyk: Jestem.)</u>
          <u xml:id="u-247.8" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Bardzo proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-248">
          <u xml:id="u-248.0" who="#PosełLechSzymańczyk">Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! Miałem nie zadawać pytań o rynku pracy, bo sam wiem, co to jest rynek pracy, jak na nim trzeba się poruszać i funkcjonować. Ale ponieważ wielu kolegom i koleżankom posłom uciekła pamięć, chciałbym zapytać panią minister, czy w latach 1998–2005 malało bezrobocie i w jakim stopniu? To jest 8 lat. Ten rząd ma 10 miesięcy, a pani jest 3 miesiące. Jak ta skala spadku tego autentycznego bezrobocia ma się do skali spadku bezrobocia z tych 8 lat, które tu wymieniłem? A może ono wzrastało? I wtedy mówiono, że są za wysokie koszty pracy. I tak zmniejszano te koszty pracy, zmieniano Kodeks pracy, bo pracodawcy mówili, że jeżeli zmniejszy się koszty, to będzie wzrastała liczba stanowisk, będą tworzone nowe miejsca pracy. Tych miejsc nie przybyło, a stan bezrobocia był taki, jaki usłyszeliśmy od pani minister.</u>
          <u xml:id="u-248.1" who="#PosełLechSzymańczyk">Pani minister, rynek pracy nie zna granic.</u>
          <u xml:id="u-248.2" who="#PosełLechSzymańczyk">Już kończę, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-248.3" who="#PosełLechSzymańczyk">Chciałbym zapytać, pani minister, w jakim okresie, w którym roku...</u>
          <u xml:id="u-248.4" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-248.5" who="#PosełLechSzymańczyk">‍... przekazano rynek pracy samorządom terytorialnym. Czy te samorządy terytorialne były wtedy przygotowane i czy są dzisiaj przygotowane?</u>
          <u xml:id="u-248.6" who="#PosełLechSzymańczyk">Poprosiłem kiedyś wójtów, burmistrzów, prezydentów o informację, ile odbyto w trakcie kadencji posiedzeń, sesji poświęconych rynkowi pracy. Przekażę ten materiał pani minister, on jest bardzo pouczający i pokazuje, czy samorządy zajmują się rynkiem pracy. Z samorządami trzeba pracować, a nie im dawać te zadania. Dziękuję bardzo, bo czas mi uciekł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-249">
          <u xml:id="u-249.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-249.1" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Proszę panią poseł Marię Zubę z PiS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-250">
          <u xml:id="u-250.0" who="#PosełMariaZuba">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-250.1" who="#PosełMariaZuba">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! W naszym kraju największą barierą ograniczającą tworzenie nowych miejsc pracy poprzez rozwój małych i średnich przedsiębiorstw jest brak kapitału inwestycyjnego. Rząd na finansowe wzmocnienie funduszy pożyczkowych, poręczeniowych i kapitałowych w 2005 r. przeznaczył kwotę 139 mln zł. Z tej kwoty sfinansowanych zostało 278 wniosków. To kropla wody w morzu potrzeb. Na 2006 r. w „Krajowym planie działań na rzecz zatrudnienia” na ten cel przeznaczono 326 mln. Jest to wprawdzie o 134% więcej niż w roku 2005, ale zaledwie 4% kwoty zaplanowanej na realizację wszystkich działań ujętych w „Krajowym planie działań na rzecz zatrudnienia”.</u>
          <u xml:id="u-250.2" who="#PosełMariaZuba">Pani minister, czy rząd badał rynek w celu rozpoznania rzeczywistych potrzeb finansowych w tym zakresie? Czym uzasadnia pani minister tak niski poziom wsparcia?</u>
          <u xml:id="u-250.3" who="#PosełMariaZuba">Z uznaniem odnotowuję zauważenie przez rząd problemu bezrobocia wśród osób obdarzonych talentem twórczym i artystycznym. Niestety, przewidywanym efektem działania, jakie planuje realizować rząd w celu ułatwienia podjęcia działalności gospodarczej lub uzyskania trwałego zatrudnienia przez te osoby, będzie rozpoczęcie pracy tylko dla około 40 osób. Na te działania rząd przeznacza zaledwie 0,3% ogólnej kwoty środków finansowych.</u>
          <u xml:id="u-250.4" who="#PosełMariaZuba">Pani minister, we współczesnym mocno zliberalizowanym świecie sytuacja ekonomiczna tej szczególnie utalentowanej grupy osób jest bardzo trudna.</u>
          <u xml:id="u-250.5" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-250.6" who="#PosełMariaZuba"> Dlatego pytam, czy nie stać nas, aby skierować na to zadanie bardziej znaczących zachęt finansowych dla współczesnych twórców i artystów. Bardzo dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-251">
          <u xml:id="u-251.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Dziękuję pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-251.1" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Proszę pana posła Waldemara Nowakowskiego z Samoobrony. Nie ma.</u>
          <u xml:id="u-251.2" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">W takim razie proszę panią poseł Annę Pakułę-Sacharczuk z PiS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-252">
          <u xml:id="u-252.0" who="#PosełAnnaPakułaSacharczuk">Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! Chciałabym zadać pytanie dotyczące tego, czy ministerstwo rozważa zdecydowane wsparcie tworzenia miejsc pracy w tak zwanym trzecim sektorze, w organizacjach pozarządowych.</u>
          <u xml:id="u-252.1" who="#PosełAnnaPakułaSacharczuk">W krajach zachodnich organizacje pozarządowe, cały trzeci sektor, który przeważnie świadczy usługi socjalne - zresztą sfera działań organizacji pozarządowych jest bardzo szeroka - jest to ogromny, gigantyczny pracodawca, pracodawca, który jest szczególnie wyczulony na potrzeby społeczne, umie odnaleźć te potrzeby i miejsca pracy, przeważnie w sferze usług okołorodzinnych, a mamy mieć politykę prorodzinną. Te miejsca pracy są naprawdę bardzo potrzebne i w organizacjach pozarządowych tworzenie miejsc pracy powinno być wspierane w stopniu nie mniejszym niż w przedsiębiorstwach. Czyli przynajmniej te same działania, które są prowadzone na rzecz przedsiębiorców tworzących miejsca pracy, powinny być wykonywane na rzecz organizacji pozarządowych. Z takich samych przywilejów powinni korzystać ci, którzy tworzą te miejsca pracy.</u>
          <u xml:id="u-252.2" who="#PosełAnnaPakułaSacharczuk">Mam jeszcze następujące pytanie. Są osoby, które mają pracę, a nie mają pieniędzy. My tutaj cały czas dyskutujemy o pracy. Proszę państwa, praca jest, tylko pieniędzy nie ma. Szczególnie chcę zwrócić uwagę na matki rodzin wielodzietnych. Jeżeli kobieta wychowuje siedmioro bądź więcej dzieci, naprawdę bardzo trudno jeszcze proponować jej, żeby szukała pracy. I przynajmniej ubezpieczenie emerytalne jej się należy. Chciałabym zapytać, czy ministerstwo przewiduje ten kierunek polityki prorodzinnej, żeby uznać pracę kobiety wychowującej dzieci w rodzinie wielodzietnej, na przykład powyżej dziesięciorga dzieci.</u>
          <u xml:id="u-252.3" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-252.4" who="#PosełAnnaPakułaSacharczuk"> To jest bezsprzeczne, że to jest bardzo ciężka praca. Dotyczy to również kobiet, które - mówię tu szczególnie o kobietach, ale chodzi również o mężczyzn - podejmują się wychowywania dziecka niepełnosprawnego, są opiekunami takiego dziecka w rodzinie. To również jest miejsce pracy, a nie ma pieniędzy. Może poprzez organizacje pozarządowe można byłoby tworzyć te miejsca pracy dla osób, które naprawdę nie są w stanie już szukać ani podjąć innej pracy. Trzeba byłoby im pomóc. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-252.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-253">
          <u xml:id="u-253.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Dziękuję bardzo. Dziękuję również w imieniu mojej żony, której pewnie tylko odszkodowanie przypadnie, bo dzieci, piątka, prawie wychowana.</u>
          <u xml:id="u-253.1" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Proszę państwa, jeszcze mamy zaległości. Jest pan poseł Kawa, tak?</u>
          <u xml:id="u-253.2" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Bardzo proszę, pan poseł Kawa z Ligi Polskich Rodzin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-254">
          <u xml:id="u-254.0" who="#PosełMarekKawa">Dziękuję, panie marszałku. Dziękuję za cierpliwość i przepraszam.</u>
          <u xml:id="u-254.1" who="#PosełMarekKawa">Wysoki Sejmie! Pani Minister! Skala i zjawisko polskiego bezrobocia, obok wielu innych, jest bardzo symptomatyczne, pokazuje ważną sprawę, może bardziej polityczną, ale też godną zauważenia. Otóż obraz faktycznego braku troski ze strony Unii Europejskiej, raczej faktycznego jej nieistnienia, ujawnia się również wtedy, kiedy rozmawiamy o polskim bezrobociu. Co chwilę słyszymy o różnych unijnych dyrektywach apodyktycznie kierowanych do nas, choćby ostatnio o wyrównaniu wieku emerytalnego mężczyzn i kobiet, tak naprawdę uderzający w kobiety i polskie bezrobocie, o nakazach i prawnych implementacjach. Ale czy kiedykolwiek przypominają sobie państwo, aby Bruksela przysłała dyrektywę w sprawie podniesienia minimum socjalnego w naszym kraju albo wyasygnowania środków na praktyki absolwentów wyższych uczelni czy dla matek wychowujących samotnie dzieci? Przede mną mówiła o tym w dramatycznym wystąpieniu pani poseł z PiS, uwidaczniając ten problem. Niestety, nic takiego nie słyszymy.</u>
          <u xml:id="u-254.2" who="#PosełMarekKawa">Jeżeli przychodzą dyrektywy w sprawie polskiego bezrobocia, to zazwyczaj dotyczą egzekwowania praw z naszej strony. Niestety, w tych rzekomo cywilizowanych zachodnich krajach Unii Europejskiej, czego ostatnio jesteśmy świadkami, mamy sytuację rodem z czasów starożytnego niewolnictwa. Mówię również to jako poseł z Opolszczyzny, województwa szczególnie dotkniętego imigracją, migracją, gdzie wyborcy, również moi, zgłaszają się ze skandalicznymi przypadkami.</u>
          <u xml:id="u-254.3" who="#PosełMarekKawa">Korzystając z czasu poruszę problem człowieka, który wyjechał zdesperowany, szukając pracy, został potraktowany wręcz jako... Dotknięto nawet podstawowych praw człowieka. I gdzie się zgłosił, nie znając podstawowych spraw, kontaktów, nie wiedząc, co robić? I to jest zadanie dla ministerstwa, aby dla ludzi, którzy wyjeżdżają za granicę - bardzo często jest to dla nich ostatnia deska ratunku - zorganizować choćby jakieś podstawowe kursy, szkolenia, by wiedzieli, jak się zachować w takich zatrważających sytuacjach, informacje o których dochodzą do nas z mediów. Chodzi o tak zwane obozy pracy, kazusy z Irlandii, Włoch czy Niemiec, o takie przypadki, jak ten wspomnianego wyborcy z mojego terenu. Stąd też pytanie i apel, aby ministerstwo, nadzorujące powiatowe i wojewódzkie urzędy pracy, które bardzo często pośredniczą w tego rodzaju ofertach, również wzięło to pod uwagę. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-254.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-255">
          <u xml:id="u-255.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Dziękuję uprzejmie.</u>
          <u xml:id="u-255.1" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Proszę, ostatnie pytanie zada pan poseł Jarosław Rusiecki z PiS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-256">
          <u xml:id="u-256.0" who="#PosełJarosławRusiecki">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-256.1" who="#PosełJarosławRusiecki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Dziękuję też za cierpliwość; przyczyna absencji jest związana oczywiście z pracami w komisjach, które toczą się w tym samym czasie.</u>
          <u xml:id="u-256.2" who="#PosełJarosławRusiecki">Skupię się na jednym problemie, myślę, że wiele ważnych spraw było podejmowanych, ale jest też jeden istotny, ważny i bolesny. W ostatnich miesiącach opinia publiczna dowiedziała się z mediów o występowaniu zjawiska wykorzystywania pracy polskich robotników, np. robotników rolnych, którzy wyjeżdżają za chlebem do krajów Unii Europejskiej, szczególnie do Włoch. Mówiło się o działających tam obozach pracy czy też wręcz o łagrach. O skali tych haniebnych zjawisk dowiedzieliśmy się dzięki zdecydowanym działaniom podjętym przez polski wymiar sprawiedliwości i polską policję, które dobrze współpracowały z policją włoską.</u>
          <u xml:id="u-256.3" who="#PosełJarosławRusiecki">Mam pytanie do pani minister. Czy urzędy pracy właściwie monitorują i kontrolują wykonywanie usług pośrednictwa pracy za granicą, czy też ministerstwu bądź urzędom pracy, szczególnie wojewódzkim, znane są fakty dotyczące występowania takich zjawisk, jeśli chodzi o instytucje zewnętrzne zajmujące się pośrednictwem pracy? Jeżeliby takie fakty występowały, czy w związku z tym były podejmowane przez wojewódzkie urzędy pracy bądź Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej jakieś działania? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-257">
          <u xml:id="u-257.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-257.1" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Proszę państwa, na tym wyczerpaliśmy listę osób zapisanych do zadania pytania.</u>
          <u xml:id="u-257.2" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Bardzo proszę panią minister pracy i polityki społecznej Annę Kalatę o udzielenie odpowiedzi.</u>
          <u xml:id="u-257.3" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Bardzo proszę, pani minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-258">
          <u xml:id="u-258.0" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Chciałabym bardzo serdecznie wszystkim państwu podziękować, dlatego że pytania i wypowiedzi w trakcie debaty były bardzo interesujące; niekiedy nieobiektywne, niekiedy bardzo polityczne, niemniej jednak z dużej części państwa głosów, sygnałów na pewno będziemy korzystać. Chcę powiedzieć, że zakres poruszanych spraw był tak duży, że dzisiaj oprócz mnie pewnie powinni być tutaj obecni ministrowie gospodarki, finansów czy edukacji. Problemów poruszanych przez państwa było naprawdę bardzo dużo.</u>
          <u xml:id="u-258.1" who="#komentarz">(Poseł Tadeusz Tomaszewski: Każdy minister jest ministrem pracy.)</u>
          <u xml:id="u-258.2" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Dokładnie tak. I w państwa wypowiedziach została potwierdzona moja teza. Chciałabym powiedzieć, że moją uwagę zwróciło szczególnie kilka wypowiedzi, z których skorzystamy, naprawdę jest taka szansa, zresztą już prowadzimy pewne rozmowy na ten temat. Była sugestia dotycząca analizy podległości urzędów pracy, tego, czy jakieś zmiany w tym zakresie nie spowodowałyby, że polityka dla rynku pracy byłaby skuteczniejsza. Na pewno będziemy to analizować. Na pewno też będziemy analizować, kilkakrotnie była też próba w innych rządach, ustawę o samorządzie gospodarczym. Chodzi o to, czy może faktycznie samorząd gospodarczy przyczyniłby się do tego, że sytuacja na rynku pracy byłaby lepsza.</u>
          <u xml:id="u-258.3" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Odniosę się może trochę bardziej szczegółowo - na pewno na wszystkie pytania nie będę państwu w stanie dzisiaj odpowiedzieć, ponieważ chyba jest ich przynajmniej ze 400 - do bardzo ważnej sprawy, która przewijała się w państwa wypowiedziach, a mianowicie do kwestii dopasowania kwalifikacyjnego i kształcenia zawodowego oraz mojej współpracy z panem ministrem edukacji. Sprawa wygląda tak, że wielokrotnie zwracałam uwagę w różnych moich wypowiedziach, także prasowych, zresztą również w dzisiejszej wypowiedzi, że dopasowanie kwalifikacyjne jest dla nas bardzo ważne, jest jednym z priorytetów. Rozmawiałam już na ten temat z ministrem edukacji panem premierem Romanem Giertychem i spotkania w tej sprawie będą trwały. Mogę powiedzieć, zasygnalizowałam to w swoim wystąpieniu, że będziemy występowali do pana ministra edukacji o możliwość rozważenia kształcenia dualnego, które lepiej pozwoli dostosować kwalifikacje do rynku pracy.</u>
          <u xml:id="u-258.4" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Tutaj odniosę się do wypowiedzi pana posła Jeneralskiego na temat szukających się pracowników i pracodawców. Szanowni państwo, a kto, jak nie SLD, zlikwidował szkoły zawodowe? Dziwię się, że przy takim niedopasowaniu kwalifikacyjnym właśnie poseł SLD występuje do tego rządu, który trwa 10 miesięcy w koalicji parlamentarnej, a 3,5 miesiąca w koalicji rządowej, z pretensją, że szukają się pracodawcy i pracownicy. Bardzo się dziwię.</u>
          <u xml:id="u-258.5" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Kolejna kwestia, na którą chcę zwrócić uwagę, dotyczy kobiet, elastycznych form zatrudnienia. Tu odniosę się w części do zapytania pani poseł Izabeli Jarugi-Nowackiej. Kobiety są oczywiście bliskie temu rządowi. Jestem kobietą, ministrem nadzorującym politykę prorodzinną i departament do spraw kobiet, pani minister również jest kobietą. Naprawdę ten rząd bardzo poważnie podchodzi zarówno do polityki prorodzinnej, jak i do sytuacji kobiet na rynku pracy. Trochę martwi mnie stanowisko pani poseł, że rządowa propozycja wydłużenia urlopów macierzyńskich jest zamykaniem przez rząd kobiet w domu.</u>
          <u xml:id="u-258.6" who="#komentarz">(Poseł Izabela Jaruga-Nowacka: To będzie się tyczyć tych zobowiązań, strategii lizbońskiej...)</u>
          <u xml:id="u-258.7" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Ja tego w ten sposób nie odbieram. Uważam, że powinniśmy dać możliwość, żeby kobieta, kiedy urodzi dziecko, mogła być z nim dłużej. Ubolewam raczej nad tym, że nie możemy w tej chwili wystąpić z propozycją dotyczącą okresu dłuższego niż 2 tygodnie, bo oczywiście wszystko to kosztuje. Wydłużenie urlopu macierzyńskiego o tydzień kosztuje 75 mln, ale na pewno będziemy o to dbać w kolejnych latach.</u>
          <u xml:id="u-258.8" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Sprawa aktywizacji kobiet i tego, że kobiety mają bardzo trudno na rynku pracy; szczególnie, kiedy urodzą dziecko, pozostają w domu i tracą kontakt z rynkiem pracy. Już w tej chwili mamy rozwiązania w Kodeksie pracy, które umożliwiają elastyczne formy zatrudnienia, jest zatrudnienie na część etatu, na czas określony, zatrudnienie w systemie pracy weekendowej, w systemie zadaniowym, jednakże faktycznie nie jest to za bardzo upowszechnione i w związku z tym są różne bariery. Jedną z barier jest to, że mamy, i to też zawdzięczamy poprzednim rządom, taki system przedszkolny, jaki mamy. Kobiety nieraz nie mogą znaleźć przedszkola, żeby móc podjąć pracę. W związku z tym w naszej propozycji zostanie zawarte to, aby na poziomie samorządowym zachęcić kobiety, szczególnie z terenów nisko zurbanizowanych, do rozwijania form tzw. sąsiedzkiej opieki nad dzieckiem. Takie działanie może przyczynić się do tego, że kobieta, jeżeli będzie chciała powrócić na rynek pracy, będzie miała taką możliwość. Oczywiście nikogo do niczego nie będziemy zmuszać. Jeżeli kobieta chce być z dzieckiem, niech będzie, ale jeżeli chce pracować, musi mieć możliwość powrotu na rynek pracy.</u>
          <u xml:id="u-258.9" who="#komentarz">(Głos z sali: Właśnie.)</u>
          <u xml:id="u-258.10" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">I w ramach programu operacyjnego „Kapitał ludzki”, nowego okresu programowania na lata 2007–2013, będziemy wprowadzać specjalne rozwiązania dla kobiet, specjalne działania, tak by mogły po okresie opieki nad dzieckiem powrócić na rynek pracy.</u>
          <u xml:id="u-258.11" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Wiele pytań państwa wiązało się również z kwestią dotyczącą kobiet, chodzi o wyrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn. Odniosę się do tego, chociaż nie jest to przedmiotem dzisiejszej debaty, ale jest to temat ważny. W 2007 r. będziemy prowadzić kampanię informacyjną dla kobiet, jak będzie wyglądać ich emerytura, kiedy przejdą na nią w wieku 60 lat, a jaka będzie, kiedy przejdą w wieku lat 65. I my jesteśmy za tym, żeby to kobiety decydowały o tym, kiedy przestają być aktywne na rynku pracy. Jeżeli kobieta chce pracować, też musi mieć taką możliwość. Oczywiście będzie wiedziała, że to jej przyniesie korzyści w późniejszym okresie, bo jak wiemy, wiek życia i kobiet, i mężczyzn wydłuża się. Kobiet jest dużo dłuższy i jeżeli kobieta będzie chciała pracować, musi mieć taką możliwość i musi, to znaczy ten rząd chce, żeby podejmowała sama decyzję.</u>
          <u xml:id="u-258.12" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Kolejna sprawa dotyczy służb zatrudnienia, kiedy rząd coś zrobi, żeby zmienić organizację pracy w tych służbach. Mówię tu o wydzieleniu pionu administracyjnego i pionu doradców, pośredników, takich, którzy aktywnie pracują z osobą bezrobotną, aby ją wprowadzić od nowa na rynek pracy. Pracujemy nad nowelizacją ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. W grudniu przedłożymy taki projekt i w tym projekcie szczegółowo zawrzemy te nasze propozycje.</u>
          <u xml:id="u-258.13" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Przewijało się dzisiaj pytanie na temat agencji rozwoju zasobów ludzkich. Ministerstwo pracy rozważa, czy ją powołać, czy nie. To są jeszcze analizy. Na dzień dzisiejszy można powiedzieć, że koszty utworzenia tej agencji to 22 mln zł, koszty funkcjonowania w skali roku. Ona zatrudniałaby ok. 200 osób, gdyby oczywiście powstała, ale w 85% koszty te będzie można pokryć z Programu Operacyjnego „Kapitał ludzki”, tak że tutaj koszty relatywnie dla budżetu państwa nie byłyby duże.</u>
          <u xml:id="u-258.14" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Również pojawiały się zarzuty, że odstąpiliśmy, ja jako minister Samoobrony czy też PiS od swoich propozycji programowych. Ja tu mówię, jeżeli chodzi o Samoobronę, o zasiłku dla osób pozostających bez pracy nie z własnej winy, też były wskazywane przez posłów w pytaniach pozycje z programu PiS-u. Zapewne mogę powiedzieć, że zarówno PiS, jak i Samoobrona od swoich propozycji programowych nie odstąpili, ale wszyscy mamy świadomość tego, że jesteśmy w rządzie koalicyjnym, a koalicja to jest pewien kompromis. Na pewno będziemy szukać możliwości rozwiązań. Jeżeli to będą dobre rozwiązania, zaakceptowane przez strony umowy koalicyjnej, jeżeli będziemy znajdować źródła finansowania na pewno wiele jeszcze różnych pomysłów uda nam się zrealizować, ale jest to dopiero 3,5 miesiąca naszej rządowej współpracy.</u>
          <u xml:id="u-258.15" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Było pytanie na temat tego, czy w przyszłym roku na aktywne formy zatrudnienia w Funduszu Pracy będą większe środki. Tak, będą. W tym roku to jest kwota 2100 mln zł, w przyszłym roku to będzie kwota 2700 mln zł, więc jest to o prawie 30% wyższa suma. Będzie ona rekordowo duża, biorąc pod uwagę ostatnie lata i wydatki na aktywną politykę rynku pracy.</u>
          <u xml:id="u-258.16" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Cóż jeszcze mogę powiedzieć z takich ważnych rzeczy? Odniosę się do pytania pana posła Marka Wójcika. Ma pretensję do rządu, że do Irlandii wracają ludzie z emigracji, która miała miejsce 15 i 17 lat temu, a my w przeciągu 3,5 miesiąca nic nie zrobiliśmy. Ludzie wyjeżdżają i jeszcze nie zdążyli wrócić.</u>
          <u xml:id="u-258.17" who="#komentarz">(Głos z sali: No właśnie.)</u>
          <u xml:id="u-258.18" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Więc jeszcze raz podkreślę, 15 lat Irlandia na to pracowała, żeby dzisiaj przy bardzo dużej imigracji do Irlandii 50% imigrantów to byli Irlandczycy. My tego nie zrobimy ani przez 10 miesięcy, ani być może przez rok czy dwa, skoro oni pracowali nad tym 15 lat, żeby dzisiaj pochwalić się właśnie takim stanem rzeczy.</u>
          <u xml:id="u-258.19" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Szanowni Państwo! Tych pytań było naprawdę bardzo dużo. Na wszystkie pytania udzielimy państwu odpowiedzi na piśmie. Tak że bardzo jeszcze raz serdecznie dziękuję za tę ciekawą debatę.</u>
          <u xml:id="u-258.20" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Może jeszcze się odniosę do jednego pytania. Jest to pytanie, jeśli dobrze pamiętam, pana posła Lecha Szymańczyka o to, jak malało bezrobocie w latach 1998–2005. No więc, panie pośle, nie malało, ono rosło. W 1998 r. to było milion 800 bezrobotnych, w 1999 r. - 2 mln 300, w roku 2000–2 mln 700, mówię oczywiście w zaokrągleniu, w 2001 r. - 3115 tys. osób, w 2002 r. - 3 mln 216, w 2003 r. - 3 mln 175, 2004 r. - 2999 tys. Inne liczby wymieniłam wcześniej i jak widać, tendencje spadkowe są dopiero teraz.</u>
          <u xml:id="u-258.21" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Tak że dziękuję państwu jeszcze raz za bardzo aktywną pracę.</u>
          <u xml:id="u-258.22" who="#komentarz">(Poseł Tadeusz Tomaszewski: Przyczyny przekształcenie OHP.)</u>
          <u xml:id="u-258.23" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Pracujemy, w grudniu przedstawimy, jak będą wyglądać zadania OHP przekształconego w rządową Agencję Zatrudnienia Młodzieży. Tę informację państwo otrzymacie, jak dopracujemy szczegóły w tym zakresie. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-258.24" who="#komentarz">(Poseł Tadeusz Tomaszewski: Ale jakie są przyczyny przekształcenie OHP?)</u>
          <u xml:id="u-258.25" who="#komentarz">(Poseł Stanisław Rydzoń: Czy pani minister mogłaby dać odpowiedź na piśmie?)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-259">
          <u xml:id="u-259.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Dziękuję, pani minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-260">
          <u xml:id="u-260.0" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Na wszystkie pytania dostaniecie państwo odpowiedź na piśmie.</u>
          <u xml:id="u-260.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Dziękuję bardzo.)</u>
          <u xml:id="u-260.2" who="#MinisterPracyiPolitykiSpołecznejAnnaKalata">Dziękuję ślicznie.</u>
          <u xml:id="u-260.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-261">
          <u xml:id="u-261.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-261.1" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Proszę sprawozdawcę komisji pana posła Stanisława Szweda o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-262">
          <u xml:id="u-262.0" who="#PosełStanisławSzwed">Dziękuję, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-262.1" who="#PosełStanisławSzwed">Ja również już bardzo króciutko. Pani minister odpowiedziała, na resztę pytań będzie odpowiedź na piśmie.</u>
          <u xml:id="u-262.2" who="#PosełStanisławSzwed">Ja chciałem również bardzo serdecznie podziękować w imieniu Komisji Pracy za dyskusję, szczególnie w tej pierwszej części dyskusję bardzo merytoryczną. Ona pokazuje, jak potrzebna była ta debata, również to, że nie baliśmy się tej debaty. Tej debaty nie było od wielu lat i dobrze, że ta debata odbyła się. Myślę, że po tej naszej dzisiejszej dyskusji wniosek nasuwa się sam, że na pewno takie debaty musimy częściej w Sejmie odbywać i w przyszłym roku, jedna z propozycji była, żeby na początku roku taka debata odbyła się. Te materiały, które mieliśmy w „Krajowym planie działań na rzecz zatrudnienia na 2006 rok”, sądzę, że będzie można wtedy również połączyć z tą debatą.</u>
          <u xml:id="u-262.3" who="#PosełStanisławSzwed">O dwóch rzeczach chciałem jeszcze tutaj powiedzieć. To, co mi umknęło w pierwszej mojej części wystąpienia, to kwestia, która była poruszona na posiedzeniu komisji, to jest kwestia związana z ubezpieczeniami zdrowotnymi osób, które rejestrują się jako bezrobotne. To na pewno jest problem, przed którym stoimy, który trzeba w jakiś sposób próbować rozwiązać, bo on zamazuje nam obszar, jeśli chodzi o stopę bezrobocia. Jeżeli przyjęlibyśmy te rozwiązania, które kiedyś były, że ubezpieczenie zdrowotne jest w innej ustawie, w ustawie o ubezpieczeniu zdrowotnym naszych obywateli, to wtedy, myślę, mielibyśmy bardziej czytelną sytuację, jeśli chodzi o rynek pracy.</u>
          <u xml:id="u-262.4" who="#PosełStanisławSzwed">Tak że w imieniu Komisji Pracy jeszcze raz bardzo serdecznie dziękuję za całą dyskusję, za debatę. Chciałem również prosić, wprawdzie pani minister już wyszła, ale tutaj jeszcze są urzędnicy, ażeby ministerstwo pracy precyzyjnie odpowiedziało na dyrektywę Unii Europejskiej dotyczącą zrównania wieku emerytalnego kobiet, bo pojawiły się dwie informacje: jedna informacja, że dyrektywa obowiązuje nas, że tak powiem, prawie że od zaraz, i druga informacja, że dyrektywa dotyczy tylko III filaru, czyli pracowniczych programów emerytalnych i dobrze by było, żeby ministerstwo pracy jednoznacznie w tej sprawie się wypowiedziało i zdementowało te informacje, które jednak wywołują w naszym kraju niepokój, szczególnie wśród kobiet. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-262.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-263">
          <u xml:id="u-263.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-263.1" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Proszę o wystąpienie przedstawiciela wnioskodawców rezolucji pana posła Włodzimierza Stępnia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-264">
          <u xml:id="u-264.0" who="#PosełWłodzimierzStępień">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałoby się powiedzieć: Pani Minister! Po pierwsze, chciałbym wyrazić zadowolenie, że pan przewodniczący Szwed zechciał podziękować za to, że dzisiaj Wysoka Izba zajęła się tym tematem. A mówię to dlatego, że niestety nie bacząc na uniwersalne znaczenie tej debaty, większość koleżanek i kolegów posłów doszukiwała się dziś w przeprowadzeniu tej debaty, która z inicjatywy naszego klubu się odbyła, z wielomiesięcznym opóźnieniem, jakichś intencji, których w ogóle nikt z nas nie miał. Doszukiwano się tu kampanii wyborczej etc.</u>
          <u xml:id="u-264.1" who="#PosełWłodzimierzStępień">Korzystając z przysługującego wnioskodawcom prawa, pragnę zabrać głos w sprawie przedstawionej Wysokiej Izbie rezolucji zobowiązującej Radę Ministrów do podjęcia pilnych działań zmierzających do poprawy sytuacji na polskim rynku pracy. Kilkoro posłów sformułowało i skierowało do mnie jako reprezentanta wnioskodawców kilka pytań, które tak naprawdę w większości nie są pytaniami, lecz zarzutami i posądzeniami o złe intencje przy wnoszeniu projektu pod obrady Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-264.2" who="#PosełWłodzimierzStępień">Proszę pozwolić mi na pogrupowanie spraw, co ułatwi udzielenie odpowiedzi i pozwoli rozwiać wątpliwości, jakie mają posłowie koalicji w sprawie wniesionego projektu. Nie robię jednak sobie ani koleżankom z klubu SLD złudnych nadziei. Filozofia krytyków zaprezentowana w wystąpieniach nie pozostawia mi żadnych złudzeń. Pochodzi żywcem z katalogu zasad filozofii Kalego, a jej myślą przewodnią jest hasło: Sukcesy nasze, porażki wasze. To zdumiewające, jak łatwo posłowie oraz pani minister i pan wiceminister z resortu pracy wybiórczo traktują problem bezrobocia i gospodarki jako całości. Co się powiodło, to oczywiście dzięki nieomylności i pracowitości działaczy koalicji. Co jest niepowodzeniem, to oczywiście wina lewicy rządzącej w poprzedniej kadencji. No cóż, można było tak prezentować swoje „osiągnięcia”, ale minęło 9 miesięcy, wzrost PKB jest stabilny, o czym mówiłem w swoim podstawowym wystąpieniu, i niestety praktycznie niezmienny od 2 lat. To bardzo poważny sygnał ostrzegawczy. Inne tzw. nowe kraje Unii Europejskiej zanotowały znaczący postęp we wzroście PKB. Za te i inne uwagi ministerstwo i posłowie koalicji nie powinni się obrażać, tylko wyciągać praktyczne wnioski służące rozwiązywaniu problemu.</u>
          <u xml:id="u-264.3" who="#PosełWłodzimierzStępień">Przechodzę do wniesionych uwag.</u>
          <u xml:id="u-264.4" who="#PosełWłodzimierzStępień">Pan minister Socha zechciał wybiórczo powiedzieć, że w swoim wystąpieniu mówiłem o zagrożonych placówkach służby zdrowia, zagrożonych budowach, przedstawiając ten stan zagrożenia jako stan powszechny. Powiedziałem, cytuję: W niektórych rejonach naszego kraju występują niedobory pracowników w określonych specjalnościach w stopniu zagrażającym realizacji zadań stojących przed tymi placówkami itd. Moje słowa, które nie są żadnym czarnowidztwem, lecz informacją, potwierdzili w kolejnych wystąpieniach kolejni posłowie. I myślę, że tak należy traktować te z troską przedstawiane informacje.</u>
          <u xml:id="u-264.5" who="#PosełWłodzimierzStępień">Na wyrażone w wystąpieniu oczekiwanie monitorowania migracji zarobkowej pan minister Socha również zareagował w sposób, który moim zdaniem nie przystoi w tej Izbie, doszukując się tu niemożliwości zrealizowania tej sprawy, oczekiwanej głównie, nie wiem, przez matki, kuzynki, kuzynów ludzi, po których ślad zaginął albo czasowo, albo niestety na trwałe. Tymczasem organy administracji publicznej w krajach Unii Europejskiej - proszę mi wierzyć, bo miałem możliwość uczestniczyć w 2 takich wyjazdach - naprawdę wiedzą, na której ulicy mieszka i jak się nazywa Polak, i gdzie pracuje. To jest kwestia informacji w tym zakresie, wzmocnienia służb konsularnych, które to oczekiwanie wzmocnienia wzbudziło taką niechęć pana ministra Sochy. Ten dezyderat wynika z chęci ochrony interesów naszych obywateli. A mówiliśmy również w wystąpieniach o tych słynnych już obozach pracy. Ja bez żadnej satysfakcji muszę powiedzieć, że w imieniu Komisji Pracy 4 tygodnie temu wystąpiłem do pana marszałka z prośbą o spowodowanie udzielenia informacji w tej sprawie na forum Komisji Pracy, bowiem takie sygnały już przychodziły. Dzisiaj mówi się o czynach kryminalnych, o traktowaniu Polaków - przepraszam za określenie - jak zwierzęta, jak podludzi przez niektórych organizatorów tego procederu.</u>
          <u xml:id="u-264.6" who="#PosełWłodzimierzStępień">Myślę, że pan minister słusznie zauważa, że Polacy nie chcą pracować za 600–800 zł. My też to wiemy. Ale właśnie w swoich wystąpieniach zwróciliśmy uwagę, że trzeba pilnie rozpocząć poszukiwanie takich rozwiązań prawnych i takich stymulacji, które spowodują, że ludziom będzie się opłacać po prostu pracować w kraju. Przytaczałem analizy, które mówią o tym, ile by chcieli zarabiać, by nie myśleć o wyjeździe, by realizować swoje ambicje zawodowe i wytwarzać produkt w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-264.7" who="#PosełWłodzimierzStępień">Pan minister na zakończenie wypowiedział takie motto może: Rząd na szczęście nie tworzy miejsc pracy. Otóż powiedział nieprawdę, bo, po pierwsze, tworzy nowe miejsca pracy, patrz: nowe ministerstwa w ramach tzw. taniego państwa. Ale, po drugie, kiedy my wyrażamy swoje oczekiwanie, że rząd ma tworzyć - nawet nie używamy słowa: tworzyć, ale w przenośni tworzyć - miejsca pracy, to mamy na myśli: tworzyć warunki do tworzenia miejsc pracy. I takiego działania oczekujemy.</u>
          <u xml:id="u-264.8" who="#PosełWłodzimierzStępień">Pan poseł Golba zechciał zadać pytanie prawie że hamletowskie: Jak się ma ten punkt obrad, czyli projekt rezolucji, do kampanii wyborczej (chyba powiedział: kompanii, ale to nieważne). Ano tak, jak wszyscy widzimy. Ta debata miała się odbyć wiele, wiele miesięcy temu. Ona po prostu została przetrzymana przez organizatorów obrad. Byliśmy do niej gotowi w pierwszych dniach maja. Nikt by nie mówił o kampanii wyborczej ani żadnej innej, natomiast być może wnioski, które stąd wypłynęłyby wtedy, byłyby podstawą do dobrych działań rządu.</u>
          <u xml:id="u-264.9" who="#PosełWłodzimierzStępień">Poza tym pan poseł Golba bez żadnego skrępowania zechciał wygłosić tezę, że zostawiliśmy gospodarkę z zerowym wzrostem gospodarczym, co w ogóle robiliśmy w tamtej kadencji, czy są jakiekolwiek osiągnięcia, bo teraz to rząd pracuje. Już abstrahując od tego, że mówiłem, że dzisiaj, póki co, wzrost gospodarczy i spadek bezrobocia są prostym echem pewnych działań organizacyjnych rządu i Sejmu w zakresie tworzenia prawa gospodarczego oraz efektem wejścia do Unii Europejskiej (co potwierdzali w swoich kolejnych wystąpieniach inni posłowie), ale przypomnę panu posłowi: program „Pierwsza praca”, obniżenie CIT dla przedsiębiorców z 27% na 19%, program oddłużania przedsiębiorstw, uelastycznienie Kodeksu pracy, ustawa o swobodzie działalności gospodarczej itd., itd., itd. A więc chodzi o mówienie dzisiaj w tym kontekście, co zresztą pojawiło się w następnych wypowiedziach. Za chwilę do tego wrócę.</u>
          <u xml:id="u-264.10" who="#PosełWłodzimierzStępień">Pan poseł Piłka zarzuca, że SLD chce występować jako obrońca bezrobotnych. Owszem, SLD zawsze chciało, chce i będzie chcieć występować jako obrońca bezrobotnych. Nie z powodów koniunkturalnych, lecz w trosce o ludzi biednych, upokorzonych czy wykluczonych społecznie. Mamy to w swoim programie, proszę się temu nie dziwić.</u>
          <u xml:id="u-264.11" who="#PosełWłodzimierzStępień">Pan poseł Piłka dokonał jednak manipulacji, twierdząc, że podczas rządów SLD bezrobocie wzrastało. Otóż był już - za chwilę państwu pokażę - publicznie przedstawiany, prezentowany wykres słupkowy pokazujący liczbę bezrobotnych w kolejnych latach, z naniesieniem na te lata nazwisk urzędujących premierów. Naprawdę nie trzeba być matematykiem, aby zauważyć, że gdyby połączyć w linię ciągłą punkty szczytowe tego wykresu, odpowiadające liczbie bezrobotnych w danym roku, powstałaby krzywa podobna do sinusoidy, z której wynika, że przez cały okres transformacji spadek bezrobocia następował pod rządami lewicy. I nie zmienią tego żadne zaklęcia. Proszę państwa, ten wykres tak wygląda.</u>
          <u xml:id="u-264.12" who="#komentarz">(Poseł Włodzimierz Stępień demonstruje wykres z mównicy)</u>
          <u xml:id="u-264.13" who="#PosełWłodzimierzStępień">Kto chce go dostać, to go może dostać, naprawdę, może dostać ten wykres. Jest to wykres zrealizowany w oparciu o dane statystyczne dotyczące wielkości bezrobocia w danym roku. A ten wykres dedykuję nie tylko panu posłowi Piłce, ale również panu posłowi Andzelowi, który ten sam zarzut postawił.</u>
          <u xml:id="u-264.14" who="#PosełWłodzimierzStępień">Proszę państwa, chcę powiedzieć, że przykro mi było i że bardzo zawiodła mnie pani poseł Beata Mazurek, koleżanka z Komisji Pracy, którą znam z bardzo rzeczowych wypowiedzi na forum tejże komisji, a która bardzo wybiórczo zinterpretowała część ostatniego zdania tekstu naszej rezolucji zamieszczonego w paragrafie 1, wzywającego rząd Rzeczypospolitej m.in. do zahamowania nieprzewidywalnego w skutkach procesu emigracji zarobkowej. Te same tezy postawili inni posłowie PiS-u, m.in. poseł Marek Matuszewski.</u>
          <u xml:id="u-264.15" who="#PosełWłodzimierzStępień">Imputowanie wnioskodawcom zamiaru ograniczenia wyjazdów to hipokryzja. My mówimy, że należy stwarzać warunki do realizacji ambicji zawodowych w swoim kraju, i o takie działania rządu apelujemy oraz deklarujemy gotowość ich poparcia. Mówiąc zaś o potrzebie zahamowania procesu emigracji zarobkowej, wyrażamy obawy, coraz głośniej powtarzane przez ekspertów, i myślimy o pilnym wdrożeniu, adekwatnym do sytuacji i skali problemu, projektów, których efektem będzie wzbudzenie chęci do pracy w Polsce wynikającej z korzystnych warunków, jakie pracodawcy będą pracownikom oferować.</u>
          <u xml:id="u-264.16" who="#PosełWłodzimierzStępień">Aby tak się stało, muszą nastąpić radykalne zmiany gwarantujące tworzenie nowych miejsc pracy. Jeżeli to, o czym mówiłem, określiłem mianem hipokryzji - takie określenie w stosunku do nas tu często padało - to już szczytem hipokryzji jest krytykowanie tego zapisu wobec faktu, że w wyrażającym podobne intencje apelu do Rady Ministrów o przyspieszenie prac nad zawarciem umowy społecznej „Gospodarka - Praca - Rodzina - Dialog”, apelu zawartym w druku nr 816, autorstwa licznych posłów PiS-u, czytamy m.in.: Najważniejszym wyzwaniem, przed jakim stoi Polska gospodarka w dziedzinie zatrudnienia, jest zmniejszenie bezrobocia - wytłuściłem wręcz ten fragment zdania - i zatrzymanie masowej emigracji młodych wykwalifikowanych Polaków itd.</u>
          <u xml:id="u-264.17" who="#PosełWłodzimierzStępień">Jak to jest? Jeżeli taki postulat zgłasza SLD, to jest to „chęć wprowadzenia zakazu wyjazdów”, „kampania wyborcza”, „hipokryzja” - tym podobne, liczne epitety padały na tej sali - a jeżeli autorem takiego postulatu jest PiS, to myśl jest piękna. A czy nie jest tak, że różne oceny tego samego postulatu wynikają z tego, że projekt SLD był po prostu pierwszy i wyprzedził podobny tekst kolegów z PiS-u?</u>
          <u xml:id="u-264.18" who="#PosełWłodzimierzStępień">Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Pani Minister! Zamiast poprzeć rezolucję, która może poprawić sytuację na polskim rynku pracy, posłowie koalicji przeprowadzili jej gruntowną krytykę, nie wiedząc, że podobne intencje wyraża przytaczany przeze mnie zawarty w druku nr 816 apel. Ponawiam więc prośbę o poparcie tej rezolucji.</u>
          <u xml:id="u-264.19" who="#PosełWłodzimierzStępień">Wielokrotnie dziś mówiono o konieczności wspólnego rozwiązywania problemów. Pracodawcy, pracownicy, wszyscy czekają na nowe impulsy i nie zrozumieją odrzucenia tej rezolucji. Proszę to wziąć pod uwagę. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-264.20" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-265">
          <u xml:id="u-265.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-265.1" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Proszę państwa, w dyskusji zgłoszono wnioski o odrzucenie, po pierwsze, informacji rządu zawartej w druku nr 620, po drugie, sprawozdania rocznego z realizacji zadań „Krajowego planu działań na rzecz zatrudnienia na 2005 rok” oraz, po trzecie, „Krajowego planu działań na rzecz zatrudnienia na 2006 rok”, zawartego w druku nr 533. Zgłoszono również wniosek o odrzucenie projektu rezolucji zawartego w druku nr 780.</u>
          <u xml:id="u-265.2" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">W związku z tym do głosowania nad tymi wnioskami przystąpimy w piątek w bloku głosowań.</u>
          <u xml:id="u-265.3" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 15. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Nadzwyczajnej o przedstawionym przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej projekcie ustawy o zmianie Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej (druki nr 580 i 876).</u>
          <u xml:id="u-265.4" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Karola Karskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-266">
          <u xml:id="u-266.0" who="#PosełSprawozdawcaKarolKarski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt w imieniu Komisji Nadzwyczajnej przedstawić sprawozdanie.</u>
          <u xml:id="u-266.1" who="#PosełSprawozdawcaKarolKarski">Zdajemy sobie wszyscy sprawę z podniosłości tej chwili. Po raz pierwszy od przyjęcia przez naród w referendum konstytucji z 2 kwietnia 1997 r. dokonujemy jej nowelizacji. Ta nowelizacja okazała się konieczna ze względu na wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który orzekał o zgodności z konstytucją przepisów Kodeksu postępowania karnego odnoszących się do wykonywania europejskiego nakazu aresztowania.</u>
          <u xml:id="u-266.2" who="#PosełSprawozdawcaKarolKarski">Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepisy te są niezgodne z konstytucją w zakresie, w jakim zezwalają na wydanie innemu państwu członkowi Unii Europejskiej obywatela polskiego. Trybunał co do zasady nie zakwestionował instytucji europejskiego nakazu aresztowania. Trybunał porównywał jedynie treść Kodeksu postępowania karnego z wzorcem konstytucyjnym.</u>
          <u xml:id="u-266.3" who="#PosełSprawozdawcaKarolKarski">Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej zgłosił, wykonując dyspozycję konstytucyjną upoważniającą go do takich działań, dwa projekty ustaw: o zmianie Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz o zmianie ustawy Kodeks postępowania karnego. Oba projekty trafiły do Komisji Nadzwyczajnej, której jestem sprawozdawcą oraz przewodniczącym. Praca nad nimi przebiega, nazwijmy to tak, w sposób następczy, to znaczy komisja najpierw przedstawia Wysokiej Izbie projekt zmian w konstytucji, biorąc pod uwagę to, że regulamin Sejmu nie wymaga jakiegoś szczególnego trybu dla ustawy o zmianie konstytucji. Twórcy regulaminu Sejmu, konstruując szczególny tryb zmiany kodeksu, nie przewidzieli, że tak szybko przyjdzie nam się zmierzyć ze zmianą konstytucji, choć konstytucja jest aktem wyższym, ważniejszym od kodeksu, nie ma tutaj przewidzianego szczególnego trybu. Natomiast w przypadku kodeksu są przewidziane pewne przepisy, co powoduje, iż Sejm będzie się później zajmował tą ustawą. Ale biorąc pod uwagę kalendarz prac, jakie mamy przed sobą, nie istnieje żadne zagrożenie wykonania w terminie pracy nad oboma ustawami.</u>
          <u xml:id="u-266.4" who="#PosełSprawozdawcaKarolKarski">Konstytucja jest ustawą szczególną, w związku z czym znajdujemy się w pewnym, jak by to nazwać, niedoczasie, biorąc pod uwagę fakt, iż po przyjęciu przez Sejm zmiany konstytucji, trafi ona do Senatu, który będzie miał 60 dni - sądzimy, że nie skorzysta w pełni z tych 60 dni, ale może z nich skorzystać - na podjęcie uchwały w tym samym brzmieniu lub nie. W tym szczególnym przypadku Senat nie ma prawa do wnoszenia poprawek do ustawy. Następnie po przyjęciu jednobrzmiącej uchwały, tożsamej z uchwałą Sejmu, przez Senat, ustawa trafia do prezydenta, który nie będzie mógł podpisać tej ustawy przez 45 dni, ponieważ 1/5 posłów ma prawo zgłoszenia wniosku o przeprowadzenie referendum, jako że nowelizowany art. 55 konstytucji znajduje się w rozdziale II mówiącym o prawach i wolnościach człowieka i obywatela, a ta materia może być poddana pod referendum. I dopiero po upływie 45 dni ta ustawa będzie mogła zostać podpisana przez prezydenta i skierowana do publikacji.</u>
          <u xml:id="u-266.5" who="#PosełSprawozdawcaKarolKarski">Znajdujemy się na granicy tych terminów, w związku z czym jedną z propozycji komisji w odniesieniu do tekstu pierwotnego jest maksymalne skrócenie terminu wejścia w życie nowelizacji konstytucji, stwierdzenie, iż ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia.</u>
          <u xml:id="u-266.6" who="#PosełSprawozdawcaKarolKarski">Biorąc pod uwagę fakt, że mamy do czynienia z przystosowaniem prawa polskiego do prawa europejskiego, stosując proeuropejską wykładnię konstytucji, jak również uwzględniając fakt, że tak naprawdę dalsze czynności, które będą podejmowane wobec obywatela, chociaż będą określone w konstytucji, w pełnym zakresie, umożliwiającym wykonanie ENA, znajdą się dopiero w Kodeksie postępowania karnego, trzeba stwierdzić, że nie budzi to wątpliwości konstytucyjnych. Jednocześnie trzeba sobie zdać sprawę z tego, że chociaż mówimy o tym akcie „ustawa o zmianie konstytucji”, jest to ustawa o randze konstytucyjnej, czyli ustawa, która sama stanowi wzorzec konstytucyjny, która będzie podlegała badaniu legalności ewentualnie przez Trybunał Konstytucyjny jedynie w zakresie poprawności proceduralnej, a nie w zakresie merytorycznym, ponieważ tu w tym momencie ustawodawca konstytucyjny ustala nowe wzorce konstytucyjne.</u>
          <u xml:id="u-266.7" who="#PosełSprawozdawcaKarolKarski">Tak jak powiedziałem, po przyjęciu przez Sejm tych zmian przed komisją stanie zadanie pracy nad Kodeksem postępowania karnego, co też zgodnie z harmonogramem prac komisji powinno nastąpić dosyć szybko. Natomiast tutaj nie ma już tak wydłużonego trybu i dotrzymanie terminu 5 listopada jest nie tylko bardzo prawdopodobne, ale absolutnie pewne, o ile tego słowa można w jakiejś sytuacji używać.</u>
          <u xml:id="u-266.8" who="#PosełSprawozdawcaKarolKarski">W trakcie prac komisji nad projektem ustawy o zmianie konstytucji zgłoszono 4 poprawki. Jedna z nich została przyjęta. W tej poprawce komisja utrzymuje zasadę, iż ekstradycja obywatela polskiego jest zakazana, z wyjątkiem przypadków określonych w kolejnym ustępie. Jednocześnie, biorąc pod uwagę fakt, iż do tej pory w doktrynie prawa konstytucyjnego, prawa karnego, prawa międzynarodowego istniała rozbieżność poglądów co do używanej terminologii, istniała wątpliwość, czy, tak jak to zawsze było, nadal synonimem określenia „ekstradycja” jest wydanie. Część doktryny twierdziła, że tak jest nadal, a część doktryny twierdziła, że nie, że istnieją jeszcze inne formy przekazania, wydania obywatela własnego czy obcego, czy też bezpaństwowca poza granice Polski. W związku z tym komisja stanęła na stanowisku, iż należy ujednolicić terminologię, czyli zrezygnować z tego dualizmu, który był w projekcie prezydenckim - w ust. 1 była mowa o ekstradycji, w ust. 2 była mowa o wydaniu. Uznaliśmy, iż należy przyjąć to rozwiązanie, które jest zaakceptowane przez Trybunał Konstytucyjny. Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że ekstradycja w rozumieniu art. 55 ust. 1 w brzmieniu obecnie obowiązującym konstytucji to jest również przekazanie, wydanie z europejskiego nakazu aresztowania. Jednocześnie, ponieważ do tej pory formułą konstytucyjną była ekstradycja, a przez Trybunał Konstytucyjny utrzymana została zasada, iż obejmuje także pozostałe formy, dajmy to w cudzysłowie, bo trudno tu szukać dodatkowych przymiotników czy synonimów, ponieważ każdy został już gdzieś kiedyś użyty, i każda forma przekazania jest ekstradycją w rozumieniu art. 55, postanowiliśmy utrzymać dla tej instytucji nazwę „ekstradycja” i nie zmieniać jej np. na „wydanie” czy na inną, czy też nie rozróżniać na gruncie konstytucyjnym form ekstradycji, aby nie zerować, nie uchylać dotychczasowego orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego w tym przedmiocie, jak również aby nie uchylać, nie zerować dotychczasowego orzecznictwa sądów powszechnych i Sądu Najwyższego w tym przedmiocie. Te przepisy są już obrośnięte pewnym orzecznictwem, które powinno się utrzymać. Źle by się stało, gdyby wskutek zmiany jednego słowa musiało ono wykształcać się od nowa.</u>
          <u xml:id="u-266.9" who="#PosełSprawozdawcaKarolKarski">W ust. 2 komisja przewiduje, iż ekstradycja obywatela polskiego może być dokonana na wniosek innego państwa lub sądowego organu międzynarodowego, jeżeli możliwość taka wynika z ratyfikowanej przez Rzeczpospolitą Polską umowy międzynarodowej lub ustawy wykonującej akt prawa stanowionego przez organizację międzynarodową, której Rzeczpospolita jest członkiem, pod warunkiem że czyn objęty wnioskiem o ekstradycję, po pierwsze i w koniunkcji, stanowił przestępstwo według prawa Rzeczypospolitej Polskiej zarówno w chwili jego popełnienia, jak i w momencie złożenia wniosku, a także został popełniony poza terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Komisja postanowiła tutaj ujednolicić zgodnie z treścią obecnie obowiązującej konstytucji pojęcie organu międzynarodowego. To nie może być międzynarodowy organ. Konstytucja używa nazwy: organ międzynarodowy, na rzecz którego można przekazać pewne kompetencje. W związku z tym dodajemy tu jeszcze przymiotnik „sądowy” i zachowujemy pewną koherentność pojęć w obrębie konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-266.10" who="#PosełSprawozdawcaKarolKarski">Mówimy następnie o tym, że takie wydanie na rzecz innego państwa, przy klasycznej ekstradycji, kiedy się działa za pośrednictwem organów państwa upoważnionych do występowania w obrocie prawnomiędzynarodowym lub innych określonych przez prawo wewnętrzne albo w przypadku ENA przez organy sądowe bądź organy wymiaru sprawiedliwości wskazane w prawie tego państwa, taka ekstradycja może nastąpić na rzecz innego państwa, odpowiednio reprezentowanego, lub sądowego organu międzynarodowego - w domyśle: Międzynarodowego Trybunału Karnego - jeżeli możliwość taka wynika z ratyfikowanej przez Rzeczpospolitą Polską umowy międzynarodowej. W sposób oczywisty będzie to ratyfikacja, która została dokonana za zgodą wyrażoną w formie ustawy, ponieważ tego wymagają przepisy konstytucyjne o źródłach prawa, których tutaj nie należy powtarzać, aby zachować maksymalną skrótowość tejże nowelizacji.</u>
          <u xml:id="u-266.11" who="#PosełSprawozdawcaKarolKarski">W trakcie prac komisji padały pytania, czy nie należy zrezygnować ze słów „ratyfikowanej przez Rzeczpospolitą Polską”. Zostało podtrzymane stanowisko, iż to stwierdzenie „ratyfikowanej przez Rzeczpospolitą Polską” odnosi się do zjawiska partykularyzmu prawa międzynarodowego, czyli że nie każda umowa międzynarodowa ratyfikowana czy nieratyfikowana jest aktem wiążącym dla każdego państwa. Dwa państwa, przykładowo Brazylia i Chile, zawierają między sobą umowę, która jest aktem ważnym, ratyfikowanym czy też który wszedł w życie poprzez inną formę związania się tym aktem, natomiast akt ten nie jest wiążący dla innych państw, np. dla Polski. Taka umowa następnie może obrosnąć pewnym zwyczajem międzynarodowym, który spowoduje jej upowszechnienie, natomiast ciągle nie będzie to umowa ratyfikowana przez Rzeczpospolitą Polską. Chcemy tutaj dokładnie zabezpieczyć prawa państwa polskiego do tego, aby każdorazowo swoim własnym aktem, podjętym na podstawie konstytucji, wyrażało zgodę na zawarcie takiej umowy.</u>
          <u xml:id="u-266.12" who="#PosełSprawozdawcaKarolKarski">Także przewidziane jest, że taka zgoda może być wyrażona na gruncie prawa polskiego przez ustawę wykonującą akt prawa stanowionego przez organizację międzynarodową, której Rzeczpospolita jest członkiem. Na gruncie tegoż przepisu taką organizacją międzynarodową w dniu dzisiejszym jest na przykład Organizacja Narodów Zjednoczonych, która na mocy rozdziału 7 Karty Narodów Zjednoczonych rezolucjami Rady Bezpieczeństwa powołała dwa trybunały ad hoc, czyli trybunał dla Rwandy i trybunał dla byłej Jugosławii. Taką organizacją międzynarodową w rozumieniu konstytucji - podkreślam: w rozumieniu konstytucji, taka interpretacja dotychczas była przyjęta i niekwestionowana - są Wspólnoty Europejskie oraz Unia Europejska. Teraz mamy tutaj do czynienia z wprowadzeniem dwóch wyłączeń, czyli, reasumując, ekstradycja jest zakazana, z wyjątkiem sytuacji, która jest określona w ust. 2, ale nadal nie można jej dokonywać, jeśli przestępstwo zarówno w momencie popełnienia, jak i w chwili złożenia wniosku o ekstradycję nie było przestępstwem w rozumieniu prawa polskiego. Intencja tego przepisu jest taka, że obywatel polski powinien mieć pewność co do tego, iż będzie on chroniony przez Polskę, nie będzie wydawany innemu państwu w sytuacji, w której inne państwo żądałoby jego przekazania za czyn, który nie stanowi przestępstwa u nas. Czyli de facto chodziłoby o zmuszenie Polski do tego, aby wydawała w celu ukarania własnych obywateli za czyny, które sama nie uważa za przestępstwo.</u>
          <u xml:id="u-266.13" who="#PosełSprawozdawcaKarolKarski">Wybiegając już do przodu, powiem, że ten przepis budził największe wątpliwości na gruncie zgodności tej nowelizacji z prawem Unii Europejskiej. W załączonej do sprawozdania opinii Komitetu Integracji Europejskiej mamy -tutaj jedynie - pewne zasygnalizowanie problemu, aczkolwiek wydaje się po głębszej analizie, że te wątpliwości muszą ustąpić. Po pierwsze, decyzja ramowa, która jest aktem nakładającym na nas pewne obowiązki wobec całego państwa, to nie jest akt taki jak dyrektywa, który będzie stanowił w przypadku niewykonania bezpośrednie prawa i obowiązki w ramach wewnętrznego systemu prawnego - tak wprost stanowi traktat o Unii Europejskiej - ta decyzja ramowa jest aktem stanowionym w ramach trzeciego filara. Nie w ramach pierwszego. To nie jest aquis communitaire. W związku z tym państwa, powiedzmy to, bardzo zabiegające o ochronę swoich własnych obywateli podchodzą do aktów stanowionych w zakresie trzeciego filara, szereg państw Unii Europejskiej wprowadziło do swoich przepisów wewnętrznych właśnie przesłankę podwójnej karalności. Przykładowo przesłanka podwójnej karalności została wprowadzona do prawa holenderskiego. Komisja Europejska zwróciła się do Holandii, wskazując, że życzyłaby sobie, żeby to było inaczej, stwierdziła to na początku 2005 r., ale już w sprawozdaniu z implementacji decyzji ramowej, o której mówimy, z roku bieżącego, z roku 2006, nie wymieniła Holandii wśród państw, które nienależycie wykonują europejski nakaz aresztowania. Także w tym roku Włochy analogicznie przyjęły do swojego prawa w odniesieniu do ENA przesłankę podwójnej karalności. Jak więc widać, w Unii Europejskiej zarysowuje się tendencja do wzmożonej ochrony własnych obywateli właśnie w oparciu o ten przepis, a Unia Europejska traktuje ten przepis w sposób dosyć miękki, zgadzając się na to.</u>
          <u xml:id="u-266.14" who="#PosełSprawozdawcaKarolKarski">Wybiegając do przodu powiem, że w odniesieniu do europejskiego nakazu aresztowania kilkakrotnie ze strony różnych państw zdarzyły się przypadki, iż wprowadziły one pewne negatywne przesłanki ekstradycyjne nieznajdujące literalnego oparcia w treści europejskiego nakazu aresztowania. Przykładowo Niemcy wprowadziły konieczność zgodności takiego wydania z prawami podstawowymi, które nie są wprost przytoczone w tekście decyzji ramowej. Zaakceptowano to rozwiązanie. W przypadku Holandii zgłoszono przesłankę podwójnej karalności. W pierwszym momencie zwrócono uwagę, że nie jest to zgodne z decyzją ramową. W następnym sprawozdaniu rocznym z wykonania ENA Komisja Europejska już Holandii nie wymieniła jako państwa nienależycie wykonującego ENA. I tak jak mówiłem, tendencja jest taka, iż kolejne państwa wprowadzają ten przepis, gdyż trzeba pamiętać, że europejski nakaz aresztowania powstawał bezpośrednio po zamachach w Nowym Jorku. Był to pewien odruch chwili, kiedy wszyscy jakby nie wiedząc, co robić, zabezpieczali się przed przyszłymi sytuacjami, ewentualnie w pewien sposób wyrażali swoje poparcie dla ofiar w aktach różnych. Jednym z takich aktów mających zapewnić walkę z terroryzmem - między innymi, nie tylko - był europejski nakaz aresztowania. Akt europejskiego nakazu aresztowania powstawał szybko, w związku z tym jest aktem takim, jakim jest, który wymaga wielu ulepszeń. A ta proponowana zmiana ze strony Polski też wpisuje się w tendencje państw Unii Europejskiej do zmiany tych przepisów. Taki jest po prostu urok Unii Europejskiej. W ten sposób również - oczywiście nie w obrębie aktów z zakresu pierwszego filara, czyli rozporządzeń, dyrektyw, decyzji, lecz w odniesieniu do aktów filara drugiego, a zwłaszcza filara trzeciego - wpływa się na zmianę prawa Unii Europejskiej, które w tym zakresie jest prawem, można powiedzieć, miękkim.</u>
          <u xml:id="u-266.15" who="#PosełSprawozdawcaKarolKarski">Chcę tutaj podkreślić, że nawet całkowite niewykonanie ENA, gdyby w jakimkolwiek państwie członkowskim istniała taka intencja, chociaż wiadomo nam, że taka intencja nigdzie, w tym także u nas, nie istnieje, nie skutkuje żadnymi sankcjami dla państwa. W przypadku trzeciego filara nie mogą być nałożone na państwa żadne sankcje i nie mogą być nałożone żadne kary.</u>
          <u xml:id="u-266.16" who="#PosełSprawozdawcaKarolKarski">Więc reasumując, w odniesieniu do przesłanki podwójnej karalności mówię tak, że komisja zważyła fakty, iż istnieje konieczność ochrony polskich obywateli. Państwo polskie nie może wydawać własnych obywateli w celu osądzenia w sytuacji, w której ci obywatele ponosiliby odpowiedzialność za czyny, które nie są przestępstwem w Polsce. To jest tendencja rysująca się i postępująca w Unii Europejskiej. Jak widać w przypadku kolejnych sytuacji, które mają miejsce, Unia Europejska po pierwszej jakby reakcji właściwej - ale też trzeba zachować skalę, o jakiej mówimy - po prostu odstępuje od negatywnej oceny tego typu działania.</u>
          <u xml:id="u-266.17" who="#PosełSprawozdawcaKarolKarski">Druga negatywna przesłanka opiera się na zasadzie terytorialności. Tutaj Urząd Komitetu Integracji Europejskiej, Komitet Integracji Europejskiej nie zgłasza wątpliwości w tym zakresie. Wypada tylko dodać, że nie możemy pozwolić na to, aby obywatel polski, który popełnia jakiś czyn na terytorium Polski, był oceniany przez 25 wymiarów sprawiedliwości. Jeśli coś dzieje się na terytorium Polski, to właściwym i jedynym do oceny tego czynu jest - spośród krajowych wymiarów sprawiedliwości - polski wymiar sprawiedliwości. I tak, przyjmuje się bardzo idealistyczne założenie, że obywatel powinien wiedzieć wszystko, co jest napisane w Dzienniku Ustaw. No trudno, żeby nakładać na niego jeszcze obowiązek znajomości prawa 24 pozostałych państw Unii Europejskiej, a dodatkowo jeszcze nakładać na niego obowiązek postępowania zgodnego z 25 krajowymi porządkami prawnymi na terytorium Polski. Wydaje się, że to jest zasada oczywista.</u>
          <u xml:id="u-266.18" who="#PosełSprawozdawcaKarolKarski">Chcę jednocześnie podkreślić, że te obawy dotyczące łączenia jak do tej pory, na bazie wniosków, które były składane przez Polskę do innych państw Unii, jak również na bazie wniosków, które były składane przez inne państwa Unii do Polski, nie występowały w praktyce. Przynajmniej nie zostały przedstawione, chociaż takie pytanie padło. W związku z czym są to pewne sytuacje hipotetyczne. Konstruując konstytucję, trzeba się zabezpieczyć, żeby polski obywatel nie był narażony na dolegliwości, których ponosić nie powinien. Natomiast w praktyce takie sytuacje nie występują.</u>
          <u xml:id="u-266.19" who="#PosełSprawozdawcaKarolKarski">Ale musimy zdać sobie z jednego sprawę, że Polska... Znaczy inaczej. Te przepisy odnoszą się do różnych rodzajów ekstradycji - ekstradycji klasycznej, ENA, także wydania na rzecz Międzynarodowego Trybunału Karnego. I teraz, musimy sobie zdać sprawę z tego, że Polska nie jest jakimś dziwnym krajem - nie będę regionu podawał, bo to może byłoby niecelowe - gdzie system prawny jest całkowicie inny od systemów prawnych państw cywilizowanych. My jesteśmy cywilizowanym państwem prawnym. W związku z tym w chwili obecnej nie istnieją żadne przestępstwa, które byłyby przestępstwami w rozumieniu innego państwa członkowskiego Unii Europejskiej, a nie byłyby przestępstwami w rozumieniu polskiego systemu prawnego. Natomiast trzeba sobie zdać sprawę z jednej rzeczy - tu tworzymy zabezpieczenie przed jednostronnymi aktami innych państw. To nie może być tak, że jedno z państw, którekolwiek, Unii Europejskiej, nie wiemy jeszcze, w jakim zakresie, ale ma prawo w każdej chwili zmienić swoje prawo wewnętrzne, a następnie na podstawie tego prawa wewnętrznego, nawet jeśli czyn nie jest przestępstwem w rozumieniu prawa polskiego, żądać wydania do siebie obywateli polskich. Tego typu rozszerzenie penalizacji miałoby miejsce nie tylko bez udziału Polski, ale także bez udziału Unii Europejskiej. Nie bylibyśmy nawet w składzie jakiegoś organu, w którym np. zostalibyśmy przegłosowani, po prostu każde państwo jednostronnie by określiło swoją jurysdykcję w danym zakresie. I komisja na taką sytuację nie chciałaby zezwolić.</u>
          <u xml:id="u-266.20" who="#PosełSprawozdawcaKarolKarski">Szanowni Państwo! Ust. 3 w brzmieniu zaproponowanym przez komisję mówi o sytuacji, w której tak naprawdę opisane jest wydanie danej osoby, ekstradycja danej osoby czy jak to inaczej nazwiemy - ale, ujednolicając terminologię, ekstradycja - na rzecz Międzynarodowego Trybunału Karnego. Mówimy, że te negatywne przesłanki ekstradycyjne nie będą miały zastosowania, jeśli będziemy wydawali daną osobę na rzecz sądowego organu międzynarodowego działającego na podstawie umowy międzynarodowej ratyfikowanej przez Rzeczpospolitą Polską za czyny, które stanowią cztery zbrodnie najcięższe określone w statucie Międzynarodowego Trybunału Karnego, czyli zbrodnie ludobójstwa, zbrodnie przeciwko ludzkości, zbrodnie wojenne i zbrodnie agresji. Te czyny zgodnie z prawem norymberskim są cały czas czynami przestępczymi i niezależnie od tego, czy byłyby popełnione na terytorium Polski, czy nie, czy prawo polskie by je penalizowało, czy by ich nie penalizowało, na każdym człowieku, na każdym z nas ciąży obowiązek niepopełniania tych czynów i chyba nie ma między nami jakiejkolwiek osoby, która wątpiłaby w to, że gdyby ktokolwiek, nawet obywatel polski, dopuścił się takich czynów, powinien być przekazany na mocy rzymskiego statutu Międzynarodowego Trybunału Karnego do osądzenia na wniosek takiego trybunału. Aczkolwiek trzeba pamiętać cały czas, że trybunał może wzywać do przekazania danych osób przez siebie wskazanych jedynie za czyny popełnione po wejściu w życie statutu trybunału, czyli to jest bardzo krótki okres obowiązywania. A jednocześnie co do tych czterech zbrodni, nie chodzi o treść w tej chwili, definicje posiadają jedynie te trzy pierwsze: zbrodnie ludobójstwa, zbrodnie przeciwko ludzkości, zbrodnie wojenne, natomiast zbrodnia agresji nie została do tej pory zdefiniowana w statucie trybunału, w związku z tym nikt nie może być za ten czyn postawiony przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym. Ze statutu trybunału wynika, iż w ciągu siedmiu lat od wejścia w życie konferencja państw stron zbierze się i uchwali tę definicję. Jak na razie cała historia prawa międzynarodowego wskazuje na to, że przyjęcie takiej definicji jest mało prawdopodobne. Jedyny akt, który został przyjęty przez społeczność międzynarodową w tym zakresie, to jest niewiążąca prawnie rezolucja Zgromadzenia Ogólnego z 1974 r., która to jako rezolucja Zgromadzenia Ogólnego nie ma mocy prawnej.</u>
          <u xml:id="u-266.21" who="#PosełSprawozdawcaKarolKarski">Ust. 4 mówi z kolei o sytuacjach, w których ekstradycja danej osoby jest niedopuszczalna bez względu na obywatelstwo czy też brak obywatelstwa - po prostu kiedy ekstradycja jest niedopuszczalna zarówno w odniesieniu do obywatela polskiego, jak i do obywatela obcego, a także w stosunku do bezpaństwowca. Utrzymany jest tutaj dotychczasowy przepis konstytucyjny, który mówi, że ekstradycja jest zakazana, jeśli dotyczy osoby podejrzanej o popełnienie bez użycia przemocy przestępstwa z przyczyn politycznych, czyli nie wydaje się sprawców przestępstw politycznych, chyba że mamy do czynienia tutaj z klauzulą zamachową. I dodane jest kolejne rozwiązanie, wydaje się, oczywiste i również wpisujące się w treść zarówno prawa międzynarodowego, jak i prawa europejskiego, czyli że nie będzie się dokonywać takiego wydania, gdyby stanowiło ono naruszenie wolności i praw człowieka i obywatela. Jest oczywiste, że tam, gdzie mamy do czynienia z wyrazem „obywatel”, dotyczy to tylko obywateli polskich, tam, gdzie występują „prawa i wolności człowieka”, dotyczy to wszystkich: obywateli polskich, obywateli obcych, apatrydów. Tak jak mówiłem, w rozwiązaniu niemieckim to się nazywa prawami podstawowymi, gdzie indziej nazywane jest, poprzez powołanie się na konwencję z 1950 r., prawami człowieka i podstawowymi wolnościami, natomiast sprowadza się to do tego - ponieważ mówimy nie tylko o ENA w tym momencie, ale o wszystkich formach ekstradycji - iż nie wydaje się nikogo do państwa, w którym dana osoba nie miałaby zapewnionego sprawiedliwego procesu, w którym byłaby narażona na tortury lub inne jej prawa tego typu byłyby zagrożone. W przypadku ENA nie mamy w ogóle takiej sytuacji, skoro w samą konstrukcję ENA wpisany jest art. 6 traktatu o Unii Europejskiej zarówno poprzez swoje brzmienie, jak i poprzez to, że w końcu decyzja ramowa jest aktem wykonawczym w stosunku do traktatu o Unii Europejskiej, który pozwala go przyjmować i który w swoim art. 6 wymienia katalog praw podstawowych.</u>
          <u xml:id="u-266.22" who="#PosełSprawozdawcaKarolKarski">W ust. 5 komisja utrzymuje dotychczasową zasadę zawartą w konstytucji, iż o dopuszczalności ekstradycji orzeka sąd. W każdym przypadku to sąd musi zdecydować, czy ekstradycja danej osoby, obywatela polskiego, niepolskiego, apatrydy, jest dopuszczalna. W trakcie prac w komisji pojawiło się pytanie, czy ujednolicenie terminologii, użycie określenia ekstradycja oznacza, że ENA zamiast być formą współpracy między wymiarami sprawiedliwości poszczególnych państw stanie się formą współpracy między państwami jak w klasycznej ekstradycji, czyli że to się będzie musiało znowu odbywać za pośrednictwem prokuratora generalnego. Nie, dlatego że te przepisy tego nie przewidują. Oczywiście będą one wymuszały odpowiednie zmiany w Kodeksie postępowania karnego, w tym kodeksie, którego nowelizacja również znajduje się w naszej komisji, o czym wiedzą zarówno wnioskodawcy, jak i minister sprawiedliwości ze swoim aparatem, którzy są gotowi w bardzo szybkim czasie, zwłaszcza Ministerstwo Sprawiedliwości, zaproponować zmiany, które będą zgodne z tym, co ustawodawca konstytucyjny przyjmie. Dlatego też ani intencją wnioskodawców poprawki przyjętej przez komisję, ani intencją komisji nie była zmiana charakteru współpracy w obrębie ENA ze współpracy między wymiarami sprawiedliwości na klasyczną współpracę między państwami. Te kwestie, tak jak to zostało wyjaśnione na posiedzeniu komisji, będziemy umieszczać w nowelizacji Kodeksu postępowania karnego.</u>
          <u xml:id="u-266.23" who="#PosełSprawozdawcaKarolKarski">Jednocześnie - tutaj powstawała wątpliwość, która też dzisiaj mogłaby powstać, ale już dawno sobie odpowiedziano na to pytanie - jest mowa o tym, że w sprawie dopuszczalności ekstradycji orzeka sąd, czyli jedną kwestią jest oczywiście sprawa dopuszczalności, inną kwestia wydania. Natomiast to, co my umieszczamy w konstytucji, oczywiście nie zabrania dokonywać innych zmian w ustawach zwykłych czy też w kodeksach. W związku z tym w sposób oczywisty kodeks będzie stwierdzał, że w przypadku ENA sąd orzeka o dopuszczalności oraz sąd orzeka o wydaniu, czyli będzie dokonywał dwóch czynności. Natomiast w przypadku klasycznej ekstradycji będzie tutaj - jak sądzę, ponieważ nie było co do tego sprzeciwu na posiedzeniu komisji - utrzymana zasada, iż o dopuszczalności ekstradycji orzeka sąd, natomiast o samej ekstradycji decyduje prokurator generalny.</u>
          <u xml:id="u-266.24" who="#PosełSprawozdawcaKarolKarski">Jak już powiedziałem, w ust. 2 komisja proponuje, aby zrezygnować z 14-dniowego vacatio legis i stwierdzić, iż ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia. Jak już powiedziałem, jest to zgodne z proeuropejską wykładnią tych przepisów, ale też trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że w sytuacjach szczególnych, a z tą mamy do czynienia, trzeba działać szybko. Jest to racjonalne uzasadnienie, jeśli chodzi o stronę merytoryczną, a z prawnego punktu widzenia jest to po prostu wzorzec konstytucyjny, tego już się nie daje z niczym porównywać na gruncie krajowego porządku prawnego.</u>
          <u xml:id="u-266.25" who="#PosełSprawozdawcaKarolKarski">Szanowni Państwo! W trakcie posiedzenia komisji przedstawiciel wnioskodawcy, prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, stwierdził, że pan prezydent, formułując to swoje przedłożenie, miał w zakresie swoich intencji maksymalną ochronę obywatela polskiego i że ta zaproponowana przez komisję zmiana wpisuje się w intencje pana prezydenta. Uznajemy to za faktyczne poparcie tej dokonanej zmiany, przy udziale i aprobacie przedstawicieli wnioskodawcy. Jednocześnie przedstawiciel rządu uznał, że te poprawki są możliwe do zaakceptowania, jak również ze strony rządu mieliśmy zobowiązanie do szybkiego dostosowania treści Kodeksu postępowania karnego do tej ujednoliconej terminologii - w tym zakresie, w którym będzie to konieczne - z przyjętej nowelizacji.</u>
          <u xml:id="u-266.26" who="#PosełSprawozdawcaKarolKarski">Szanowni Państwo! Musimy sobie zdać sprawę, że działamy pod pewnym pręgierzem czasu. Datą końcową w tym przypadku jest 5 listopada, jeśli oczywiście chcemy doprowadzić do możliwości wykonywania europejskiego nakazu aresztowania, w tym również wobec obywateli polskich. Do tej pory europejski nakaz aresztowania okazał się instytucją dobrą, pozwala na sprowadzanie do Polski groźnych przestępców, powoduje także to, iż Polska wydaje groźnych przestępców innym państwom, wydaje także własnych obywateli.</u>
          <u xml:id="u-266.27" who="#PosełSprawozdawcaKarolKarski">Jeśli nie dotrzymamy tego terminu, to na mocy wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dniem 5 listopada przepisy K.p.k. odnoszące się do ENA utracą moc w tej części, w jakiej zezwalają na ekstradycję obywatela polskiego. Jeśli więc nie dotrzymamy tego terminu, to znajdziemy się w takiej sytuacji, w jakiej są w tej chwili Niemcy, gdzie wprowadzono odpowiednią zmianę do konstytucji, a następnie Federalny Trybunał Konstytucyjny z powodów proceduralnych uznał ją za niebyłą i Niemcy nie wydają własnych obywateli. Będziemy więc w takim stanie faktycznym. Myślę jednak, że to nie jest naszą intencją. Nasza intencja jest taka, że jeśli ktoś popełnił przestępstwo, niezależnie od swojego obywatelstwa, to powinien być sądzony co do zasady tam, gdzie to przestępstwo popełnił, tam, gdzie wymiar sprawiedliwości danego państwa ma najlepsze możliwości wymierzenia sprawiedliwości. Dlatego też te dwa wyłączenia, o których mówimy, po pierwsze, są wyłączeniami czysto, jak na razie, hipotetycznymi, tzn. nigdy do tej pory nie miały miejsca takie wnioski, chociaż na gruncie tej niezgodnej z konstytucją treści K.p.k. mogły być one formułowane, jak również nie spodziewamy się, by w przyszłości mogły mieć miejsce. Jak jednak powiedziałem, konstytucja nie jest aktem, który tworzymy tylko na dobre sytuacje i wtedy, kiedy spodziewamy się, że coś się będzie dobrze rozwijało, ale w sytuacji, kiedy mamy do czynienia, że sytuacje polskiego obywatela, w tym także działającego na terytorium własnego państwa, postępującego w zgodzie z przepisami własnego państwa w swoim własnym domu, w swoim własnym mieszkaniu, wręcz na swoim własnym podwórku, mogą kształtować jeszcze przepisy 24 innych krajowych porządków prawnych, które będą mogły go ściągać do siebie, jeśli tylko sobie zażyczą, to nie możemy dopuścić, aby taka furtka została zawarta w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, w akcie dla nas najwyższym, akcie, który na gruncie prawa polskiego, jak również na gruncie jakby całościowego spojrzenia na prawo, jeśli się patrzy na nie z dualistycznego punktu widzenia, jest aktem, który na najwyższym poziomie kształtuje treść praw i obowiązków obywateli oraz organów państwa w Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-266.28" who="#PosełSprawozdawcaKarolKarski">W związku z tym uchwalamy w tej chwili wzorzec konstytucyjny, który pozwoli na sprawne zwalczanie przestępczości, a jednocześnie nie pozwoli na takie działania wobec obywateli polskich, które godziłyby w ich spokojne życie na terytorium Polski w zgodzie z polskimi przepisami, mając świadomość, że taka tendencja również zarysowuje się w szeregu państw Unii Europejskiej, a organy odpowiedzialne za nadzorowanie implementacji decyzji ramowej w sprawie ENA przystają na to. W ostatecznym rozrachunku przystają na to, po jakby pierwotnym wskazaniu, że mogłoby być inaczej, już nie wskazują tych państw jako niewłaściwie wykonujących europejski nakaz aresztowania.</u>
          <u xml:id="u-266.29" who="#PosełSprawozdawcaKarolKarski">Jak powiedziałem, działaliśmy pod pewną presją czasu. Przed posiedzeniem komisji członkowie komisji otrzymali szereg ekspertyz, co zresztą było podkreślane przez posłów wszystkich klubów, bardzo interesujących ekspertyz, które również dla mnie jako prawnika okazały się bardzo ważne i wzbogacające. Myślę, że dla wszystkich innych członków komisji, których zdecydowana większość to prawnicy, również takie były. Tak naprawdę wszystkie odpowiedzi na pytania, które zostały postawione na posiedzeniu komisji - mam wrażenie, że i na te, które tu mogą być postawione - są już zawarte w tych ekspertyzach. W przypadku pewnych rozwiązań, które zostały tutaj przyjęte, to jest przychylenia się do koncepcji zawartej w jednym miejscu, doktryna nigdzie nie będzie zgodna, sam to wiem, niejednokrotnie omawiając także treść art. 55 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej w polskim piśmiennictwie prawniczym. Są ludzie, którzy się z tym zgadzają, są tacy, którzy się nie zgadzają, są różne poglądy. Natomiast na te wszystkie pytania gdzieś już została udzielona odpowiedź.</u>
          <u xml:id="u-266.30" who="#PosełSprawozdawcaKarolKarski">Pojawiła się propozycja, żeby jeszcze zasięgnąć dodatkowych opinii prawnych. To znaczy komisja sama uznała w głosowaniu, że nie będzie przedłużać prac nad tym projektem, ponieważ prowadziłoby to do niemożliwości przyjęcia proponowanych zmian w terminie umożliwiającym ich wejście w życie przed 5 listopada tego roku. Sekretariat komisji zasięgał informacji, czy możliwe byłoby jeszcze wykonanie dodatkowych opinii czy ekspertyz odnoszących się do tych zmian zaproponowanych przez komisję. Są do tej pory przygotowane opinie przez osoby z Biura Analiz Sejmowych, które również uczestniczyły w posiedzeniu komisji, osoby z tytułami naukowymi, ze stopniami naukowymi. Jak mówię, komisja zarekomendowała Wysokiej Izbie przyjęcie tej zmiany. Jest to zmiana potrzebna, konieczna, która powinna być szybko przyjęta, która powinna zapewniać właściwą ochronę polskim obywatelom, a także zapewniać maksymalną możliwość wymierzania sprawiedliwości osobom, które naruszają prawo. To przedłożenie komisji jest zgodne z tendencjami istniejącymi w Unii Europejskiej. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-266.31" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-267">
          <u xml:id="u-267.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Dziękuję panu posłowi.</u>
          <u xml:id="u-267.1" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Sejm podjął decyzję o wysłuchaniu w dyskusji nad tym punktem porządku dziennego 10-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i 5-minutowego oświadczenia w imieniu koła.</u>
          <u xml:id="u-267.2" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-267.3" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Proszą o zabranie głosu w imieniu klubu PiS pana posła Wojciecha Szaramę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-268">
          <u xml:id="u-268.0" who="#PosełWojciechPiotrSzarama">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pan poseł Karski, przewodniczący Komisji Nadzwyczajnej, tak szczegółowo omówił cały problem, przedstawiając go we wszystkich możliwych aspektach, że nie czuję się w obowiązku powtarzania tych spraw, które legły u podstaw zajęcia się tą sprawą przez Wysoki Sejm. Powtórzę tylko, że europejski nakaz aresztowania w ocenie Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość jest instytucją dobrą, jest instytucją potrzebną państwu polskiemu, porządkowi prawnemu w Europie i w związku z tym powinniśmy jak najszybciej doprowadzić do zmiany konstytucji, tak aby ten europejski nakaz aresztowania mógł być w polskim prawie stosowany.</u>
          <u xml:id="u-268.1" who="#PosełWojciechPiotrSzarama">Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość na posiedzeniu Komisji Nadzwyczajnej zgłosił poprawkę do prezydenckiego projektu zmiany konstytucji, tu też ta sprawa została omówiona. W tej chwili mówimy tylko o projekcie zmiany konstytucji, nie o projekcie zmiany Kodeksu postępowania karnego. Ta poprawka została przez komisję przyjęta i znalazła się w sprawozdaniu, które zostało Wysokiej Izbie dostarczone.</u>
          <u xml:id="u-268.2" who="#PosełWojciechPiotrSzarama">Nasza poprawka ma na celu doprowadzenie do takiej sytuacji, w której państwo polskie, polskie sądy będą miały decydujące słowo w sprawie tego, czy obywatela polskiego można wydać obcemu państwu. Chciałbym powiedzieć, że stoimy mocno, jednoznacznie na stanowisku, że warunkiem ekstradycji obywatela państwa polskiego jest dokonanie przestępstwa, które również jest zagrożone karą, które również jest określone jako czyn niedozwolony w polskim systemie prawnym.</u>
          <u xml:id="u-268.3" who="#PosełWojciechPiotrSzarama">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość wnosi poprawki do przedstawionego sprawozdania, do przedstawionego projektu ustawy. Chciałbym króciutko omówić te poprawki. Mają one charakter techniczny, uszczegółowiający niektóre sformułowania prawne. I tak poprawka 1., dotycząca art. 55 konstytucji, polega na tym, że w ust. 1 art. 55 wyrazy „w ust. 2” zastępuje się wyrazami „w ust. 2 i 3”, a więc zgodnie z naszą propozycją ust. 1 w art. 55 brzmiałby: Ekstradycja obywatela polskiego jest zakazana, z wyjątkiem przypadków określonych w ust. 2 i 3.</u>
          <u xml:id="u-268.4" who="#PosełWojciechPiotrSzarama">Poprawka nr 2 mówi o tym, że w ust. 2 ustawy zmienione zostaną zapisy dotyczące pkt 1 i 2. I tak pkt 1 brzmiałby: został popełniony poza terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, a pkt 2: oraz stanowił przestępstwo według prawa Rzeczypospolitej Polskiej lub stanowiłby przestępstwo według prawa Rzeczypospolitej Polskiej w razie popełnienia na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej zarówno w czasie jego popełnienia, jak i w chwili złożenia wniosku.</u>
          <u xml:id="u-268.5" who="#PosełWojciechPiotrSzarama">Chodzi tu o taką sytuację, gdy jakiś czyn, który jest uważany za przestępstwo według prawa polskiego, zostanie popełniony na terytoriach innych państw. Prawnicy, z którymi konsultowano ten projekt ustawy, uważają, że taki czyn mógłby zostać uznany jako czyn, który nie jest przestępstwem w rozumieniu polskiego Kodeksu karnego. A więc stąd ten tryb warunkowy: lub stanowiłby przestępstwo według prawa Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-268.6" who="#PosełWojciechPiotrSzarama">Poprawka nr 3 w art. 1 nowelizacji zmieniającej art. 55 konstytucji: w ust. 3 art. 55 wyrazy „w związku z czynem lub czynami stanowiącymi zbrodnię ludobójstwa, zbrodnie przeciwko ludzkości, zbrodnie wojenne lub zbrodnię agresji” zastępuje się wyrazami „w związku z objętą jurysdykcją tego organu zbrodnią ludobójstwa, zbrodnią przeciwko ludzkości, zbrodnią wojenną lub zbrodnią agresji”.</u>
          <u xml:id="u-268.7" who="#PosełWojciechPiotrSzarama">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przedkładając panu poprawki Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość, w imieniu naszego klubu wyrażam nadzieję i oczekiwanie, że projekt zmiany konstytucji zostanie przyjęty wystarczająco szybko, tak aby spełnić wymogi określone w wyroku Trybunału Konstytucyjnego, by ta potrzebna polskiemu prawu instytucja jak najszybciej mogła zacząć funkcjonować. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-269">
          <u xml:id="u-269.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Dziękuję, panie pośle, dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-269.1" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Proszę o zabranie głosu w imieniu klubu Platforma Obywatelska pana posła Cezarego Grabarczyka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-270">
          <u xml:id="u-270.0" who="#PosełCezaryGrabarczyk">Panie Marszałku! Panowie Ministrowie! Wysoka Izbo! Konstytucja to najważniejszy akt normatywny w systemie źródeł prawa. O konstytucji trzeba mówić z należną powagą i rozwagą. To ustawa zasadnicza, jedyny akt normatywny aktualnie obowiązujący, który w systemie źródeł prawa nosi nazwę konstytucji. Konstytucja ma szczególną formę, szczególną treść, można ją zmienić tylko w szczególnym trybie. Tu rację ma większość kwalifikowana, nie wystarczy zwykła większość, nie wystarczy większość bezwzględna, rację przy zmianie konstytucji ma większość kwalifikowana. Ustawodawca wyszedł bowiem z założenia, że tylko 2/3 składu posłów może dokonać zmian treści tej szczególnej ustawy. Gdy przystępuje się do zmiany konstytucji, trzeba o tej oczywistej prawdzie pamiętać.</u>
          <u xml:id="u-270.1" who="#PosełCezaryGrabarczyk">Gdy prowadziliśmy debatę w ramach pierwszego czytania, w imieniu klubu Platformy Obywatelskiej zapowiadałem, iż złożymy poprawkę, która uniemożliwi w przeszłości zasiadanie w ławach Wysokiej Izby, ale zarówno Sejmu, jak i Senatu, osobom, które zostały prawomocnie skazane za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego. Wydaje nam się bowiem, iż jest rzeczą niezwykle gorszącą, gdy przestępcy, a wyrok skazujący jest certyfikatem popełnienia przestępstwa, zasiadają w parlamencie i tworzą prawo dla innych, prawo, którego sami nie przestrzegali, a które ma być przestrzegane przez ogół obywateli.</u>
          <u xml:id="u-270.2" who="#PosełCezaryGrabarczyk">Gdy rozpoczęliśmy prace w komisji i pojawiły się ekspertyzy, z których wynikało, iż ta poprawka może wykraczać poza zakres przedłożenia prezydenta, zdecydowaliśmy, że dla dobra prac nie zgłosimy tej poprawki, aby nie komplikować pracy w komisji, aby nie doszło do sporu, czy jest ona dopuszczalna, czy też nie. To akt dobrej woli Platformy Obywatelskiej, ale nie rezygnujemy z tego zamierzenia. Złożymy już nie poprawkę, ale pełny projekt nowelizacji konstytucji, licząc, że te ugrupowania, które podobne propozycje formułowały w minionej kadencji - chodzi zarówno o PiS, jak i o Sojusz Lewicy Demokratycznej - poprą te propozycje zmian konstytucji. Liczymy także na Ligę Polskich Rodzin. Bardzo liczymy na Polskie Stronnictwo Ludowe. Liczymy także na to, iż znacząca część posłów Samoobrony podpisze się pod tym projektem. W przyszłym tygodniu będziemy zbierali podpisy pod tą propozycją zmiany ustawy zasadniczej, tak aby już w przyszłym tygodniu projekt zmiany konstytucji mógł wpłynąć do Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-270.3" who="#PosełCezaryGrabarczyk">Dziś debatujemy o zmianie art. 55, zainicjowanej przez prezydenta. Wysłuchaliśmy sprawozdania przewodniczącego komisji, który równocześnie był sprawozdawcą. Muszę przyznać, że było to szczególne sprawozdanie. Ponieważ mam za sobą jedną kadencję, muszę stwierdzić, że sprawozdanie to w niewielkim stopniu odzwierciedlało przebieg posiedzenia i przebieg prac nad projektem. Ale nie to jest najistotniejsze. Najistotniejsze jest to, iż w głównej mierze było poświęcone prezentacji poglądów przewodniczącego, w tym także tak niebezpiecznych jak te, na skutek których mogłoby się pojawić wrażenie, iż możemy do polskiego systemu nie wprowadzać europejskiego nakazu aresztowania i nic złego się nie stanie. Stanie się. Rację ma prezydent, że inicjuje zmianę konstytucji. Rację ma prezydent, inicjując tę zmianę w sposób, który umożliwił pełną implementację decyzji ramowej Rady 2002/584. Rację ma prezydent.</u>
          <u xml:id="u-270.4" who="#PosełCezaryGrabarczyk">Platforma chce bronić intencji prezydenta Lecha Kaczyńskiego i chce bronić jego intencji przed jego zapleczem politycznym, przed Prawem i Sprawiedliwością. Mamy bowiem datowaną 22 sierpnia 2006 r. opinię Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej, a więc resortu polskiego rządu, i w pkt. 4 czytamy: Przedłożone sprawozdanie dokonuje także istotnej zmiany w projektowanym art. 55 ust. 2, wprowadzając przesłankę podwójnej karalności dla ekstradycji obywatela polskiego, co uniemożliwi pełną implementację w prawie polskim decyzji ramowej 2002/584. Dalej możemy przeczytać: Jednakże decyzja ramowa 2002/584 wyklucza możliwość weryfikowania podwójnej karalności w przypadku wykonywania europejskiego nakazu aresztowania w odniesieniu do listy czynów określonej w art. 2 ust. 2 - chodzi oczywiście o tę decyzję ramową - które zagrożone są karą pozbawienia wolności lub środkiem zabezpieczającym o wymiarze co najmniej 3 lat w wydającym nakaz państwie członkowskim.</u>
          <u xml:id="u-270.5" who="#PosełCezaryGrabarczyk">Prezydent chciał pełnej implementacji. Przedłożone dziś Sejmowi sprawozdanie niweczy zamiar prezydenta. W debacie w pierwszym czytaniu deklarowałem chęć poparcia intencji prezydenta. Mało tego, w imieniu klubu Platformy Obywatelskiej już wcześniej apelowałem o szybkie podjęcie prac nad taką zmianą konstytucji, która umożliwi pełną implementację decyzji ramowej, bo chcemy skutecznie zwalczać przestępczość. Chcemy zwalczać tę najbardziej dolegliwą przestępczość, najbardziej brutalną. Pomysł Prawa i Sprawiedliwości, który został zaakceptowany przez komisję, ale nie większością kwalifikowaną, powoduje, iż nie możemy uzyskać pełnej implementacji decyzji ramowej. I dziś występujemy jako obrońcy intencji prezydenta.</u>
          <u xml:id="u-270.6" who="#PosełCezaryGrabarczyk">Przygotowaliśmy dwie poprawki. Co do istoty są one zbieżne. Jedna jest tożsama z wersją przedłożoną na posiedzeniu komisji, druga to przytoczona expressis verbis propozycja nowelizacji konstytucji zaproponowana przez prezydenta. Od poparcia przez większość kwalifikowaną którejś z tych dwóch wersji uzależniamy poparcie nowelizacji. Istotą bowiem tej zmiany, co do której początkowo wszyscy się zgadzaliśmy, było to, aby dokonać pełnej implementacji decyzji ramowej, aby w jak najszerszym stopniu jak najskuteczniej zwalczać przestępczość.</u>
          <u xml:id="u-270.7" who="#PosełCezaryGrabarczyk">Przywołane przez pana przewodniczącego przykłady są wyjątkami od reguły. Nie jest tak, że zasadą, tendencją w Unii Europejskiej jest wprowadzanie tej podwójnej przesłanki karalności. Tak nie jest. Nawet przykład ostatni, włoski, nie jest związany z tym, że Włochy nie wprowadziły do swojego systemu europejskiego nakazu aresztowania, tylko że w miejsce listy wymienionej w decyzji ramowej została stworzona lista przestępstw na bazie prawa wewnętrznego. Jednak decyzja ramowa w większości została implementowana. I to jest ten jeden przypadek.</u>
          <u xml:id="u-270.8" who="#PosełCezaryGrabarczyk">Nie wiemy, co się stało w Holandii, dlaczego w tym roku w raporcie Holandia nie została wymieniona. Jest także jedna istotna różnica: Zarówno Włochy, jak i Holandia to stare kraje członkowskie Unii Europejskiej, Polska jest w dziesiątce nowych krajów członkowskich i to może spowodować, że niewykonanie decyzji ramowej może narazić nasz kraj na konsekwencje, które nie mogły być zastosowane w odniesieniu do Holandii i do Włoch.</u>
          <u xml:id="u-270.9" who="#PosełCezaryGrabarczyk">W tej sytuacji apeluję, aby Wysoka Izba znalazła w sobie wolę poparcia dobrego prezydenckiego projektu zmiany konstytucji i aby odrzuciła pomysły ograniczenia możliwości pełnej implementacji decyzji ramowej Rady. Tym apelem kończąc, dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-270.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-271">
          <u xml:id="u-271.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-271.1" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Dziękuję za poprawki.</u>
          <u xml:id="u-271.2" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Proszę o zabranie głosu w imieniu klubu Samoobrona RP pana posła Mirosława Krajewskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-272">
          <u xml:id="u-272.0" who="#PosełMirosławKrajewski">Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Przedstawiony przez prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej projekt ustawy o zmianie konstytucji w kompatybilności z art. 9 ustawy zasadniczej jest konsekwencją czy też skutkiem pośrednim wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 27 kwietnia 2005 r. Parafrazując justyniańską zasadę prawną, powiem: Zaistniały okoliczności faktyczne, w związku z tym trzeba zmienić prawo. Okoliczności dotyczą ustawy zasadniczej, co podniósł zasadnie w swoim głosie mój przedmówca. To wydarzenie bardzo ważne, to wielka odpowiedzialność i, jak się może okazać, duże wyzwanie dla wszystkich ugrupowań politycznych mających swoich przedstawicieli w tej Izbie.</u>
          <u xml:id="u-272.1" who="#PosełMirosławKrajewski">Przypomnijmy, że Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że europejski nakaz aresztowania jest niezgodny z art. 55 konstytucji, bo pozwala na wydawanie naszych obywateli, Polaków, innym krajom. Wyrok wejdzie w życie po 18 miesiącach od momentu opublikowania go w Dzienniku Ustaw, czyli w dniu 5 listopada tego roku. Do tego czasu przepis ENA oczywiście obowiązuje. Aby to poprawić, trzeba zmienić rzecz oczywista stosowny artykuł ustawy zasadniczej, a następnie konsekwentnie procedurę karną.</u>
          <u xml:id="u-272.2" who="#PosełMirosławKrajewski">Klub parlamentarny Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej uznaje, że europejski nakaz aresztowania jest w polskim prawie, w tym rzecz jasna nade wszystko w ustawie zasadniczej, konieczny. Dwa lata jego stosowania dowiodły, że dobrze sprawdza on się w praktyce, jest szybki, odformalizowany i skuteczny - tak bowiem oceniają ENA nasi prokuratorzy. Warto odnotować, że tylko w ubiegłym roku udano 1229 nakazów, a Polska otrzymała ich z zagranicy 218. Prokuratorzy, którzy na co dzień walczą z przestępczością zorganizowaną, wprost nie wyobrażają sobie walki z nią właśnie bez europejskiego nakazu aresztowania.</u>
          <u xml:id="u-272.3" who="#PosełMirosławKrajewski">Europejski nakaz aresztowania istnieje w polskiej procedurze karnej od 1 maja 2004 i oznacza decyzję sądową wydaną przez państwa członkowskie, w celu przekazania przez inne państwo członkowskie osoby ściganej w związku z prowadzonym przeciwko niej postępowaniem karnym albo w celu wykonania kary lub środka zabezpieczającego. To oczywiście w pełni autonomiczna decyzja organów sądowych. Mechanizm wykonania takiego nakazu polega na wzajemnym uznawaniu decyzji organu wymiaru sprawiedliwości, podkreślam wzajemnym, bo do tego się jeszcze odniosę. Osoby przekazanej w ten sposób nie można ścigać za inne przestępstwa. Ostateczna decyzja co do przekazania aresztowanego pozostaje w rękach sądów, które mają kierować się zasadą wzajemnego zaufania i uznawania.</u>
          <u xml:id="u-272.4" who="#PosełMirosławKrajewski">Raz jeszcze należy podkreślić, że ENA jest narzędziem skutecznym. Trzeba jednak wskazać, że jest kilka różnic między europejskim nakazem aresztowania a ekstradycją. Mimo wszystko wszystkie przemawiają na korzyść tego pierwszego. Krótszy jest termin złożenia wniosku, bo ekstradycja wymaga 40 dni, a europejski nakaz aresztowania generalnie od 48 godzin do 40 dni. Obieg dokumentów między sądami jest sprawniejszy niż między ministerstwami sprawiedliwości i prokuratorami generalnymi państw, jak to się dzieje w przypadku ekstradycji.</u>
          <u xml:id="u-272.5" who="#PosełMirosławKrajewski">W projekcie, jak wiemy, posłużono się pojęciem ogólnym, to jest ekstradycją. W projekcie, czyli w przedłożeniu komisyjnym. Przechodząc w związku z tym do szczegółów, stwierdzamy, że uzasadnione wydawało się użycie w prezydenckim projekcie zmiany konstytucji dwóch terminów: „ekstradycja”, ust. 1 art. 55 oraz „wydanie”, ust. 2 tegoż artykułu. Pierwszy z nich dotyczy transferu osoby do innego państwa, drugi zapewnia większą elastyczność wydania osoby nie tylko w ramach ENA, ale także w związku z dostarczeniem do Międzynarodowego Trybunału Karnego.</u>
          <u xml:id="u-272.6" who="#PosełMirosławKrajewski">Komisja w ust. 2 zmienionego artykułu konstytucji przyjęła inne rozstrzygnięcie i chcę powiedzieć, że jest to rozwiązanie, które może, podkreślam może, okazać się skuteczniejsze w celu zabezpieczenia i ochrony oraz obrony naszych obywateli przed działaniami i decyzjami systemów karnych innych krajów, gdyby te kraje nadmiernie penalizowały określone przestępstwa, a w szczególności dotyczące wolności i praw człowieka oraz obywatela. Mam jednak wątpliwość, czy warunki określone w ust. 2 art. 55 nie spowodują perturbacji prawnych w obrębie Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-272.7" who="#PosełMirosławKrajewski">Jedna uwaga na zasadzie prawnej apoteozy, choć powinna się odnosić tylko do momentów krytycznych, dotycząca dość oczywistego zapisu w ust. 4 art. 55 konstytucji, do którego nikt się nie odnosił. Mimo, iż zawarowana tam dopuszczalność ekstradycji tylko na podstawie orzeczenia sądu wynika z konstytucyjnej ogólnej gwarancji prawa do sądu, o czym mówi art. 45 konstytucji, to chcę podkreślić, że w imię jednoznacznej gwarancji, wyjątkowego charakteru dopuszczalności wydania polskiego obywatela obcemu podmiotowi, należy ten zapis pozostawić jak w przedłożeniu projektu.</u>
          <u xml:id="u-272.8" who="#PosełMirosławKrajewski">Resume: zmiana konstytucji przewidziana w przedstawionym przez prezydenta Rzeczypospolitej a poprawionym przez Komisję Nadzwyczajną jest konieczna i w pełni uzasadniona. Implementacja ENA do konstytucji nie jest tylko zadaniem, ale po wystąpieniu mojego przedmówcy może się okazać swoistym wyzwaniem dla Izby. Expedit rei publicae, leży w interesie publicznym, żeby ta implementacja do konstytucji nastąpiła. W związku z tym Klub Parlamentarny Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej opowiada się za rozwiązaniem prawnym mówiącym o implementacji ENA do konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-272.9" who="#PosełMirosławKrajewski">A teraz chcę powiedzieć, że rozważamy, że warunkujemy nasze poparcie złagodzeniem zapisów w ust. 2 pkt 1 i 2. Być może będziemy oczekiwali na konsultacje międzyklubowe, bo jak wcześniej powiedziałem obawiamy się, iż te warunki, które w istocie mają na celu ochronę polskich obywateli przed nadmierną penalizacją systemów karnych innych krajów, mogą doprowadzić do perturbacji w ramach Unii Europejskiej. Takiego kłopotu, proszę państwa, nam nie potrzeba.</u>
          <u xml:id="u-272.10" who="#PosełMirosławKrajewski">I to jeszcze chcę powiedzieć na koniec. Wczoraj była deklaracja, przepraszam, w poniedziałek, zgodna deklaracja klubów, że zmiana konstytucji, pierwsza zmiana, o czym był uprzejmy powiedzieć we wstępnych słowach pan przewodniczący Karol Karski, zmiana konstytucji implementująca prawo międzynarodowe, powinna być skutecznie przeprowadzona. Do tego, proszę państwa, potrzebna jest zgoda. Bo zgoda, na koniec przywołam jeszcze Justyniana, tworzy prawo. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-272.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-273">
          <u xml:id="u-273.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Dziękuję bardzo, panie pośle, dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-273.1" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Proszę o zabranie głosu pana Grzegorza Kurczuka, w imieniu klubu SLD.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-274">
          <u xml:id="u-274.0" who="#PosełGrzegorzKurczuk">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panowie Ministrowie! Na początku swojego wystąpienia chcę od razu stwierdzić, i to jednoznacznie, że Klub Poselski Sojuszu Lewicy Demokratycznej zdecydowanie - powtarzam: zdecydowanie - opowiada się za przyjęciem rozwiązań dotyczących europejskiego nakazu aresztowania, a także, uwaga, także za przyjęciem przedłożonej przez prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, w ślad za orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego, propozycji zmiany w konstytucji naszego kraju treści art. 55, tak aby możliwe było zawarcie w konsekwencji w Kodeksie postępowania karnego przepisów dotyczących europejskiego nakazu aresztowania. Do tej pory mamy bowiem taką oto sytuację, że bez przynajmniej cząstkowego obejścia zasady konstytucyjnej mówiącej, że Polska nie dopuszcza ekstradycji własnych obywateli, wprowadzenie tej instytucji, ENA, nie jest po prostu możliwe.</u>
          <u xml:id="u-274.1" who="#PosełGrzegorzKurczuk">Jeszcze raz chcę powiedzieć z tej trybuny, iż wprowadzenie europejskiego nakazu do prawodawstwa polskiego jest po prostu konieczne, naprawdę konieczne i służyć ono będzie jako doskonałe narzędzie do walki z przestępczością na obszarach krajów Wspólnoty Europejskiej, wymiarowi sprawiedliwości. Wydawanie przestępców między krajami objętymi europejskim nakazem, oczywiście każdorazowo za zgodą sądu, będzie o niebo szybsze niż przypadki dotyczące ekstradycji, czyli szybsze niż to miało miejsce jeszcze do niedawna.</u>
          <u xml:id="u-274.2" who="#PosełGrzegorzKurczuk">Ci z państwa, którzy nas być może słuchają, bo nie wiem, czy oglądają, wiedzą, zapewne czytali niedawno o zabójstwie w Brukseli młodego Belga przez dwóch młodych polskich obywateli. Jeden z nich, ten, który uciekł i został złapany w Suwałkach, został wydany do osądzenia w Brukseli, czyli w miejscu przestępstwa, choć karę będzie odbywał w Polsce. Po prostu ten mechanizm - przywołuję ten przykład, bo on jest obrazowy, trafia do ludzi - działa już i to w obie strony w odniesieniu także do innych przestępstw, innych sprawców. Także do Polski, to trzeba głośno powiedzieć, trafiają ci, którzy tu u nas popełnili przestępstwo. Zostają wydani władzom polskim i tu są sądzeni. Mam takie informacje, to trzeba też podać, że w ubiegłym roku otrzymaliśmy od państw unijnych, czyli do wykonania w Polsce, 218 europejskich nakazów aresztowania, z których niewiele, 39, dotyczyło obywateli polskich. Polskie sądy natomiast wydały, uwaga, 1448 nakazów skierowanych do innych państw, czyli kilkakrotnie więcej. Najczęściej poszukiwani są sprawcy włamań, kradzieży, nadużyć gospodarczych. Odsyłam tutaj do słów pani Anny Adamiak-Derendarz, naczelnika Wydziału Obrotu Prawnego z Zagranicą w Prokuraturze Krajowej, choć te dane, które przytaczam, są nieco inne, niż przed chwilą słyszałem, ale to może dzisiaj też przy okazji wyjaśnimy.</u>
          <u xml:id="u-274.3" who="#PosełGrzegorzKurczuk">Krótko mówiąc, szanowni państwo, ten system działa, powtarzam, na obszarze państw Unii Europejskiej. O innych korzyściach mówiliśmy w debacie w tej sali w lipcu bieżącego roku podczas pierwszego czytania. Powtarzam: w lipcu SLD poparło projekt prezydencki jako potrzebny krajowi i polskiemu wymiarowi sprawiedliwości, jako potrzebny dla wzmocnienia bezpieczeństwa polskich obywateli, jako projekt w pełni i dokładnie odzwierciedlający zastrzeżenia Trybunału Konstytucyjnego. Powiem nawet więcej, ten projekt jakby trybunałowo w takim razie prezydencki jest w miarę zwięzły i prawniczo po prostu dobry. Podtrzymaliśmy go w lipcu, podtrzymujemy i dziś, choć jest pewien kłopot, ale o tym za chwilę. Dodam natomiast, bo to niezwykle ważne, że projekt przeze mnie chwalony uzyskał też bardzo szerokie i pozytywne poparcie wszystkich ekspertów, w tym, co podkreślam, pozytywną opinię licznego grona polskich wybitnych specjalistów z zakresu prawa konstytucyjnego i prawa karnego. To o czymś świadczy. Kłopot zaś, o którym wspomniałem i o którym chcę powiedzieć, wygląda następująco.</u>
          <u xml:id="u-274.4" who="#PosełGrzegorzKurczuk">Otóż, szanowni państwo, dwa dni temu, podczas poniedziałkowego posiedzenia nadzwyczajnej komisji konstytucyjnej przewodniczący komisji pan poseł Karski z PiS po prostu wyjął z kieszeni i odczytał nam, kompletnie nas, członków komisji konstytucyjnej, zaskakując, zupełnie nowy tekst, wcześniej, podkreślam, wcześniej nam nieznany i niekonsultowany, nieomawiany podczas pierwszego czytania, nieznany także licznym ekspertom, którzy swoje opinie opracowali, owszem, ale w odniesieniu do tekstu prezydenta. Nowy projekt odchodzi, niestety, to trzeba powiedzieć, od treści propozycji prezydenckiej oraz idei europejskiego nakazu aresztowania i o tym, dlaczego, zaraz powiem. Trzeba też powiedzieć, że prośby posłów, licznej grupy, o odłożenie o dwa dni decyzji, prośby o szybkie, błyskawiczne, dodatkowe ekspertyzy do nowej poprawki, bo to formalnie, co prawda, poprawka, ale całościowa, czyli w rzeczywistości nowy projekt, zostały odrzucone. I jak tu dyskutować, zastanawiać się, analizować każde słowo i zdanie w sytuacji zaskoczenia? Przypominam, rzecz idzie, szanowni państwo, nie o pietruszkę, ale o zmianę jakże ważną, bo w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, w ustawie zasadniczej, to i moi przedmówcy mówili, a czynimy to po raz pierwszy od 9 lat, w ogóle po raz pierwszy dotykamy obowiązującej konstytucji. Uważam, że Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej na kolanie, przez zaskoczenie, pisać nie wolno, i to bez jakichkolwiek konsultacji z fachowcami od prawa konstytucyjnego, bo tak się to ułożyło. To zgroza i to nie ma nic wspólnego, w moim przekonaniu, z rzetelnym, prawidłowym stanowieniem prawa.</u>
          <u xml:id="u-274.5" who="#PosełGrzegorzKurczuk">Wyszło natomiast tak w poniedziałek, ale wychodzi, widzę, i dziś, że to SLD, a przede mną inni koledzy, wbrew PiS-owi bronią projektu pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego przed inną grupą posłów. Tak być chyba nie powinno.</u>
          <u xml:id="u-274.6" who="#PosełGrzegorzKurczuk">Szanowni Państwo! Z zadowoleniem przyjmuję wystąpienie pana posła Krajewskiego, który mówił o pewnych wątpliwościach, choć w głosowaniu w poniedziałek poparliście państwo propozycję pana posła Karskiego, wcześniej projektu nie znając. Zdziwiony byłem, zaskoczony państwa stanowiskiem, myślę o Lidze Polskich Rodzin, bo w lipcu w ogóle sprzeciwiliście się w głosowaniu w pierwszym czytaniu europejskiemu nakazowi aresztowania, rozumiem, jesteście doktrynalnie przeciwko temu. Jednak w poniedziałek wasz przedstawiciel podniósł rękę za tymże projektem. Liczę, za chwilę po mnie pan poseł Ślusarczyk wystąpi, więc wyjaśni i będziemy wiedzieli, jakie jest państwa stanowisko, bo rzeczywiście przy zmianie konstytucji ta zgoda powinna być jak najszersza i trzeba mieć jasność.</u>
          <u xml:id="u-274.7" who="#PosełGrzegorzKurczuk">Naszym zdaniem, powtórzę: projekt prezydencko-trybunalski, tak go nazwę, jest lepszy niż to, co przedstawiła komisja. Ja go ponownie, panie marszałku, za chwilę, z jedną niewielką zmianą, złożę na ręce pana marszałka. Czynię to oczywiście zgodnie z regulaminem Sejmu, bo na tym etapie prac sejmowych, a my jesteśmy na etapie drugiego czytania, inaczej tego uczynić nie można. Klub Poselski SLD to uczyni, popierając w ten sposób dobry w treści projekt. Szkoda, jeszcze raz mówię, że w poniedziałek siłowo przegłosowany został w komisji większością niewielką, bo 9 do 7, projekt. Przypominam, że oczywiście do jakiejkolwiek zmiany konstytucji trzeba do tej większości 2/3 i o tym też proszę pamiętać.</u>
          <u xml:id="u-274.8" who="#PosełGrzegorzKurczuk">A teraz dosłownie kilka zdań, krótko o słabości projektu antyprezydenckiego, tak go roboczo nazwę. Mówił o tym pan poseł Karski, ale ja się z panem nie zgadzam. Przede wszystkim stawiam zarzut, panie pośle, poważny, że ten wasz projekt komisyjny odchodzi w rzeczywistości od ducha, od zamiaru przyświecającego europejskiemu nakazowi aresztowania. Chodzi o to, że decyzja ramowa z Rady z 13 czerwca 2002 r. w art. 2 ust. 2 wprowadza katalog przestępstw, proszę pamiętać: katalog przestępstw. Nie przestępstwa z poszczególnych krajów, tylko katalog przestępstw, w odniesieniu do których w zakresie wykonania europejskiego nakazu aresztowania nie obowiązuje zasada podwójnej karalności. Przestępstwa z katalogu stanowią podstawę przekazania sprawcy innemu krajowi, bez badania tzw. podwójnej karalności czynów, o której pan szeroko, oczywiście, dobrze mówił. Oznacza to de facto uchylenie obowiązywania zasady podwójnej karalności w tym zakresie i jest jednym z najważniejszych w ogóle elementów konstrukcyjnych europejskiego nakazu aresztowania, a chcemy to odrzucić. Nowy projekt odrzuca tę umowę, ten fundament, myślę o projekcie komisyjnym. Czyli Polska chce być w Unii, korzystać z europejskiego nakazu aresztowania, ale wiemy lepiej, inaczej to będziemy regulowali niż dwadzieścia parę innych państw. Gdyby to zrobili, proszę zamienić się sytuacją, na przykład Hiszpanie czy Włosi, to oczywiście by krzyczeli i protestowali, ale nam wolno. To nie jest w porządku. Według tej poprawki, tej nowej propozycji czy nowej wersji, jeśliby zamienić się na chwilę rolami, na przykład z Hiszpanami, to znaczy gdyby oni przyjęli to, co się proponuje w projekcie komisyjnym, to czy, stawiam pytanie, Hiszpan mógłby być wydany Polsce?</u>
          <u xml:id="u-274.9" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-274.10" who="#PosełGrzegorzKurczuk">Już niedługo kończę, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-274.11" who="#PosełGrzegorzKurczuk">Bo w Polsce popełnił przestępstwo i polski sąd żąda jego wydania. Otóż nie, jeśli to przestępstwo nie byłoby przestępstwem popełnionym w Hiszpanii, choć było w Polsce, jest w tym katalogu. Trzeba się na coś zdecydować. Powtarzam, jeśli razem w całej wspólnocie przyjmujemy wspólny katalog przestępstw, zasady dotyczące europejskiego nakazu aresztowania, to ma on obowiązywać wszystkich bez wyjątku, czy to w Polsce, czy gdzie indziej. Ale my oczywiście chcemy inaczej, już na samym wstępie łamiemy fundamentalną zasadę europejskiego nakazu, bo jesteśmy inni, lepsi czy cwańsi itd. Jak nas mają na zewnątrz szanować? O innych mankamentach mówił nie będę, bo pan marszałek mnie troszkę pogania. Zbliżam się do końca.</u>
          <u xml:id="u-274.12" who="#PosełGrzegorzKurczuk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Na koniec. Opowiadamy się jako klub za pierwotnym projektem prezydenckim. Jest on po prostu lepszy, prawniczy i bardziej nawet zwięzły. Bronimy, po pierwsze, autorytetu prezydenta, jego kancelarii i prawników.</u>
          <u xml:id="u-274.13" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-274.14" who="#PosełGrzegorzKurczuk"> Bronimy, po drugie, ducha europejskiego nakazu aresztowania, bo nowy projekt, komisyjny, go zubaża. Bronimy w ten sposób, po trzecie, zasad uczciwego, porządnego procedowania w Sejmie i w komisjach. Po czwarte, bronimy też zdania i należnego szacunku polskich konstytucjonalistów i karnistów, którzy opiniowali projekt prezydenta i których nawet nie zaproszono na posiedzenie komisji, co uniemożliwiło im odniesienie się do zupełnego projektu, do nowej wersji. Po piąte wreszcie, powiem na zakończenie tak. To, z czym mieliśmy do czynienia, szanowni państwo, na posiedzeniu komisji, to nie pierwszy raz w Sejmie. Widzimy, co się dzieje, co miało miejsce wczoraj rano, niedawno przecież. Podobne zaskoczenie było przy ustawie nowelizującej Ordynację wyborczą do samorządów i podobnie jest w tym przypadku. Jak poprzednio, tak i teraz mamy do czynienia, określę to tak, z dyktatem PiS, z zaskoczeniem, z zastosowaniem siłowego, liczbowego rozwiązania, idącego przed rozwiązaniem merytorycznym, a na to się nie zgadzamy.</u>
          <u xml:id="u-274.15" who="#PosełGrzegorzKurczuk">Panie Marszałku! Składam, jak zapowiedziałem w drugim czytaniu, zgodnie z regulaminem Sejmu naszą całościową poprawkę. Będę prosił o jej powielenie i rozpatrzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-275">
          <u xml:id="u-275.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-276">
          <u xml:id="u-276.0" who="#PosełGrzegorzKurczuk">Bardzo dziękuję państwu za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-277">
          <u xml:id="u-277.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-277.1" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Proszę o zabranie głosu pana Piotra Ślusarczyka w imieniu klubu Liga Polskich Rodzin.</u>
          <u xml:id="u-277.2" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-278">
          <u xml:id="u-278.0" who="#PosełPiotrŚlusarczyk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Liga Polskich Rodzin przedstawiam stanowisko dotyczące prezydenckich zmian w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej i Kodeksie postępowania karnego. W większości podzielamy merytoryczne argumenty zawarte w tych nowelach. One próbują naprawić rozbieżność pomiędzy Konstytucją Rzeczypospolitej, orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego i zobowiązaniami wynikającymi z akcesji Polski do Unii Europejskiej. Uważamy, że Konstytucja Rzeczypospolitej, choć nie idealna, jako fundament porządku prawnego zasługuje na szacunek. Można zadać w tym momencie pytanie, dlaczego inne kraje europejskie mogły uzyskać dłuższy okres przejściowy, aby doprowadzić do zgodności swoich przepisów z prawem wspólnotowym, a Polska takiego dłuższego okresu nie uzyskała? W 2004 r., gdy ta ustawa była dyskutowana, Klub Parlamentarny Liga Polskich Rodzin twierdził, że proponowane zmiany i proponowana ustawa są ewidentnie sprzeczne z art. 55 konstytucji. Nikt wtedy nas nie posłuchał. I w związku z tym mamy kolejny raz przykład bezrefleksyjnego przyjmowania zapisów Unii Europejskiej, szybko, bez zastanowienia, bez elementarnego szacunku dla polskiego prawa, aby tylko zamykać kolejne rozdziały negocjacyjne przed akcesją. Na szczęście Trybunał Konstytucyjny dostrzegł te rozbieżności, na szczęście zapadło orzeczenie, które pokazuje prymat konstytucji w tym obszarze nad prawem unijnym. Teraz oczywiście trzeba doprowadzić do finału tę sprawę, tak aby także interes polskich obywateli był zabezpieczony, tak aby czuli się bezpieczni, tak aby polski system prawny był spójny.</u>
          <u xml:id="u-278.1" who="#PosełPiotrŚlusarczyk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zależy nam, aby konstytucja państwa polskiego była szanowana, abyśmy w Unii Europejskiej mówili bardzo prosto: jeżeli dostrzegamy sens wprowadzania zmian w polskim prawie, to je wprowadzamy. Nie można jednak tego czynić w pośpiechu ani pod presją Unii Europejskiej, ani pod presją orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Zmiana konstytucji powinna wynikać z woli politycznej, z głębokiej dyskusji, z przyjęcia rozwiązań, które rzeczywiście pozwolą skorygować pewne mankamenty ustawy zasadniczej z 1997 r., bo żaden akt prawny nie jest aktem doskonałym, aktem zamkniętym, aktem, który nie wymaga korekt. I takiej korekty wymaga również konstytucja z 1997 r.</u>
          <u xml:id="u-278.2" who="#PosełPiotrŚlusarczyk">Obywatel Rzeczypospolitej ma określone prawa, które wywodzi z konstytucji. Obywatel Rzeczypospolitej jest przez nią chroniony. Obywatel Rzeczypospolitej nie może być zaskakiwany w procedurze negocjacji z Unią Europejską zaciąganiem zobowiązań ewidentnie sprzecznych z konstytucją. Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej jest najwyższym aktem prawnym naszego państwa. Treść ustawy zasadniczej ma decydujący wpływ na kształt stanowionego w Polsce prawa. W konstytucji zapisane są podstawowe wartości, na jakich opierają się zasady życia społecznego. Waga każdego zapisanego w niej zdania jest nie do przecenienia, gdy chodzi o wpływ na funkcjonowanie wszystkich instytucji państwowych. Konieczna zatem jest szczególna dbałość o poprawne brzmienie każdego artykułu zawartego w konstytucji. W dokumencie o tak doniosłym znaczeniu nie ma miejsca na niejasności czy wątpliwości co do faktycznego znaczenia, zwłaszcza gdy chodzi o podstawowe wartości i prawa obywatelskie.</u>
          <u xml:id="u-278.3" who="#PosełPiotrŚlusarczyk">Moi przedmówcy zgłaszali różnego rodzaju poprawki. Klub Parlamentarny Liga Polskich Rodzin chce, aby zapisy konstytucji były spójne, aby gwarantowały podstawowe prawa obywatelskie. Liga Polskich Rodzin przedstawia wobec tego projekt poprawki do Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, która ma na celu zapewnienie ochrony życia dzieci poczętych. Art. 38 konstytucji mówi, że Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia. Jest to zapis niewystarczający i pozwala na różnorodną interpretację. Dlatego też projekt Ligi Polskich Rodzin zakłada zmianę tego zapisu. Uważamy, że powinien on brzmieć następująco: Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia od momentu poczęcia.</u>
          <u xml:id="u-278.4" who="#PosełPiotrŚlusarczyk">Warto w tym miejscu również przypomnieć orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 28 maja 1997 r., w którym czytamy: Wartość konstytucyjnie chronionego dobra prawnego, jakim jest życie ludzkie, w tym życie rozwijające się w fazie prenatalnej, nie może być różnicowane. Brak jest bowiem dostatecznie precyzyjnych i uzasadnionych kryteriów pozwalających na dokonywanie takiego zróżnicowania w zależności od fazy rozwojowej ludzkiego życia. Od momentu powstania życie ludzkie staje się więc wartością chronioną konstytucyjnie. Dotyczy to także fazy prenatalnej.</u>
          <u xml:id="u-278.5" who="#PosełPiotrŚlusarczyk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! 2 kwietnia minęła rocznica śmierci naszego wielkiego rodaka papieża Jana Pawła II, którego autorytet i nauczanie jest powszechnie szanowane i doceniane w naszym społeczeństwie. Opinia Ojca Świętego w kwestii życia dzieci nienarodzonych była jednoznaczna, cytuję: Wśród wszystkich przestępstw przeciwko życiu, jakie człowiek może popełnić, przerwanie ciąży ma cechy, które czynią z niego występek szczególnie poważny i godny potępienia. Uważamy, że należy tego głosu wysłuchać i te słowa uszanować.</u>
          <u xml:id="u-278.6" who="#PosełPiotrŚlusarczyk">Polskie prawo, począwszy od najważniejszego aktu prawnego, jakim jest Konstytucja Rzeczypospolitej, powinno być jak najbardziej jasne i przejrzyste, niepozostawiające wątpliwości co do jego interpretacji. Dotyczy to zwłaszcza spraw o charakterze zasadniczym, a za taką niewątpliwie należy uznać ochronę życia ludzkiego.</u>
          <u xml:id="u-278.7" who="#PosełPiotrŚlusarczyk">Przedstawiona przez Ligę Polskich Rodzin poprawka do konstytucji ma na celu jednoznaczne zagwarantowanie tego prawa obywatelom Rzeczypospolitej, szczególnie tym najsłabszym i najbardziej bezbronnym. Aby rozwiać też wątpliwości mojego przedmówcy, składam drugą poprawkę dotyczącą ekstradycji, która wyrazi również nasze stanowisko w tej sprawie. Też nie do końca zgadzamy się z tymi zapisami. Chcemy zaproponować te dwie poprawki, które porządkują konstytucję i sprawiają, że jest ona bardziej spójna.</u>
          <u xml:id="u-278.8" who="#PosełPiotrŚlusarczyk">Panie Marszałku! Przedkładam panu marszałkowi poprawki Klubu Parlamentarnego Liga Polskich Rodzin.</u>
          <u xml:id="u-278.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-279">
          <u xml:id="u-279.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Dziękuję, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-279.1" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Proszę o zabranie głosu posła Józefa Zycha w imieniu klubu PSL.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-280">
          <u xml:id="u-280.0" who="#PosełJózefZych">Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Wszyscy z dotychczasowych przedmówców, łącznie z panem posłem sprawozdawcą, słusznie podkreślali, że zmiana konstytucji jest sytuacją wyjątkową i że konstytucja jako akt najwyższej rangi w Polsce podlega szczególnemu trybowi i szczególnej ochronie. Ale z dalszych wypowiedzi, poza przedstawicielem PiS, dochodzi się do wniosku, że właściwie jesteśmy na etapie kompletnego nieprzygotowania do podjęcia decyzji. Bo przecież i zgłoszone przez poszczególne kluby zastrzeżenia, i poprawki świadczą o tym, że cała materia w tym momencie się rozmywa. Jeżeli tak, to jest pytanie: Jak to się dzieje, że mając pełną świadomość znaczenia zmian w konstytucji doprowadzamy do etapu i do takich działań legislacyjnych, które źle świadczą o całym Sejmie?</u>
          <u xml:id="u-280.1" who="#PosełJózefZych">Panie i Panowie! Zacznijmy od początku. Pan przewodniczący Karski kilkakrotnie podkreślał, że jest pilna potrzeba dokonania nowelizacji konstytucji i wprowadzenia jej przepisów przed 5 listopada. Tylko, panie pośle, jednej rzeczy do końca pan nie dopowiedział, że ta pilność wcale w Polsce nie sprowadzi i nie wprowadzi rewolucji, bo jeżeli nawet przyjęlibyśmy konstytucję po 5 listopada, to przecież będzie tylko krótki okres, od nas zależny, kiedy my przegłosujemy zmiany w K.p.k. A zatem to nie może być jedyny i kluczowy argument za takim przyspieszeniem.</u>
          <u xml:id="u-280.2" who="#PosełJózefZych">Druga sprawa. Proszę wybaczyć, ale ponieważ pracowałem nad tą konstytucją i byłem przewodniczącym Zgromadzenia Narodowego, który podpisał tę konstytucję, odniosę się do pewnych problemów natury formalnej.</u>
          <u xml:id="u-280.3" who="#PosełJózefZych">Panie i panowie, prezydent Rzeczypospolitej zgłasza projekt ustawy, Sejm oczywiście ma prawo pracować nad tym projektem, to jest jego święte prawo. Ale jeżeli tak często i tak chętnie podkreślamy autorytet prezydenta Rzeczypospolitej, a potem okazuje się, że w Sejmie właściwie kompletnie odbiegamy od tego projektu prezydenckiego - nie merytorycznie, bo jeśli chodzi o sprawy merytoryczne, to częściowo, ale formalnie - to jest pytanie: czy nie należało przede wszystkim przeprowadzić konsultacji, żeby to wszystko było czytelne? Tymczasem dzisiaj stajemy przed dylematem, że jeżeli te kluby, których przedstawiciele tu przemawiali, zakwestionują - a już wiadomo, że kwestionują - sprawozdanie komisji, to przecież nie dojdzie do uchwalenia. Nie dojdzie do uchwalenia. A więc na jakim etapie jesteśmy i jak procedujemy? Jeżeli tylko próbujemy to przepychać na siłę czy wysuwać polityczne argumenty, to doprowadzamy przede wszystkim do destabilizacji państwa. Czy to jest postawa poselska? Czy to jest postawa posła, który wtedy, kiedy składał ślubowanie, ślubował przestrzegać prawa?</u>
          <u xml:id="u-280.4" who="#PosełJózefZych">I dalsza rzecz. Oczywiście, pan prezydent może nie mieć racji. Możemy doprowadzić do zmian. Ale teraz przejdźmy już do samego problemu merytorycznego. Panie i panowie, oczywiście rozumiem, że w tym projekcie komisji i PiS jest mocna propozycja zapisu, iż polskie sądy powinny stosować ekstradycję wtedy, kiedy to jest zgodne z naszym prawem, jeżeli coś jest w polskim prawie uznane za przestępstwo. Zagadnienie jest w polskim prawie znane od dawna, to nie jest nowość w polskim prawie. Tylko trafiamy w tym momencie na zagadnienie, o którym mówił tu pan poseł Kurczuk, a także przedstawiciel Samoobrony. Z jednej strony w europejskim nakazie aresztowania mamy katalog przestępstw, powiedzmy, uznany międzynarodowo, który powinien być przez wszystkich honorowany, a z drugiej strony mamy tę sytuację, która może od razu doprowadzić do kolizji. Jeżeli miałoby to być logiczne, to trzeba by powiedzieć o przestępstwach, które są poza tym katalogiem. To już łatwiej bym zrozumiał: że europejski nakaz aresztowania honorujemy w całości, co do katalogu, natomiast w odniesieniu do innych przestępstw Polska uznaje, że przestępstwo popełnione na terenie innego państwa powinno być także w Polsce uznane za przestępstwo. Ale to wymaga przecież rozwagi.</u>
          <u xml:id="u-280.5" who="#PosełJózefZych">Panie i panowie, pamiętam prace nad polską konstytucją. Pamiętam, ile było różnego rodzaju problemów. I tak długo prowadziliśmy debaty, konsultacje z organizacjami pozaparlamentarnymi, aż do czegoś doprowadziliśmy. Chociażby preambuła, chociażby problem bezpłatnej nauki w szkolnictwie wyższym itd. Czy wobec tego przy pierwszej potrzebie zmiany konstytucji nie powinno się kierować rozwagą, rozsądkiem i przede wszystkim mieć na uwadze ochrony naszego obywatela? Tylko, panie i panowie, jest jeden problem. Jeżeli nagle zaczynamy tak się troszczyć - i słusznie, i tu zgadzam się co do samej zasady - o obywatela polskiego, żeby inni niesłusznie go nie ścigali, to zastanówmy się nad tym, że naszym pierwszym obowiązkiem jest dbanie o przestrzeganie prawa w Polsce w stosunku do naszych obywateli. My tak pięknie dziś debatujemy o jednym wąskim zagadnieniu, słusznym, trafnym. Ale co się dzieje? Jutro zobaczymy, co powie rzecznik praw obywatelskich o przestrzeganiu prawa w Polsce, co powie pierwszy prezes Sądu Najwyższego, co powie nam m.in. Państwowa Inspekcja Pracy. To są problemy.</u>
          <u xml:id="u-280.6" who="#PosełJózefZych">W tej chwili, panie marszałku, panie pośle sprawozdawco, ze względu na procedurę sprawa oczywiście musi ponownie trafić do komisji. Ale i w świetle ekspertyz, jeżeli rzeczywiście chcemy doprowadzić do zmiany, która ma służyć przede wszystkim Polsce, a nie określonym osobom czy organizacjom, to naprawdę trzeba się dobrze zastanowić i posłuchać. Tych ekspertyz komisja zebrała wiele i to jest jej zasługa. Ja te wszystkie materiały przeczytałem. Tam rozważano słuszne zagadnienia, np. co to jest wydanie, wszystkie inne kwestie rozważano, czy można zgłaszać poprawki, jak, w jakim trybie. To jest bardzo ważna nauka. Tylko dziś jest inna sprawa. Dziś trzeba przede wszystkim postawić na jakość zmian potrzebnych w konstytucji. No i proszę, czy Sejm tak bardzo się przejmował sprawozdaniem prezesa Trybunału Konstytucyjnego, który powiedział nam tu w lipcu, że 40% zakwestionowanych, zaskarżonych ustaw to były ustawy nietrafne? Czy Sejm przejął się zbytnio tym, ile ustaw zakwestionowanych i określonych datami nie weszło w życie? A zatem sądzę, że przestrzegając w przyszłości wszelkich zasad, powinniśmy przede wszystkim nauczyć się porządnie prowadzić pracę legislacyjną.</u>
          <u xml:id="u-280.7" who="#PosełJózefZych">Panie i Panowie! Panie Marszałku! Jeżeli sądzimy, że to jest wewnętrzna sprawa polskiego Sejmu, że Europa na nas nie patrzy i że Parlament Europejski na nas nie patrzy, to się mylimy. Pamiętajcie, panie i panowie, że przyjdzie moment, kiedy zapytają nas: jak wyście tworzyli to prawo, jak wyście dopuścili do tego, że normy w wielu przypadkach były niezgodne, że nie liczyliście się z wejściem do wspólnej Europy? Oczywiście, uważam, że w Europie i w Unii Europejskiej trzeba walczyć o polskie prawa, i słusznie podkreślano to wielokrotnie, ale są sposoby współdziałania, są sposoby działania w ramach Unii Europejskiej, nie trzeba doprowadzać do sytuacji konfliktowych, zupełnie zbędnych, niepotrzebnych Polsce. Jeżeli tak będziemy działać, to wystawimy przede wszystkim złe świadectwo sobie i innym.</u>
          <u xml:id="u-280.8" who="#PosełJózefZych">Panie i panowie, może to jest taki apel, który wielokrotnie tu się pojawiał. Ale naprawdę myślę, że każdy z nas, skoro znalazł się w tym parlamencie, skoro konstytucyjnie jest przedstawicielem narodu, kiedy ma decydować o tym, jakie ma być prawo, czy ono dobrze służy Polsce i polskiemu obywatelowi, powinien się dobrze zastanowić, czy przestrzega konstytucji i wykonuje swoje obowiązki zgodnie z tym, co tu przysiągł przed marszałkiem Sejmu, czy też czasami idzie na ustępstwa, bo tak byłoby dobrze w danym momencie i dla danego ugrupowania.</u>
          <u xml:id="u-280.9" who="#PosełJózefZych">Chcę powiedzieć, że Polskie Stronnictwo Ludowe podchodzi do tego bardzo wnikliwie. Mieliśmy zastrzeżenia co do tego, czy akurat orzeczenie trybunału w świetle art. 55 było potrzebne, czy nie, mieliśmy zastrzeżenia, jak wielu naukowców. Oczywiście to nie jest tak, jak tu powiedział mój przedmówca, że była sprzeczność między konstytucją a art. 55, bo tu nie ma sprzeczności, tylko trybunał uznał, że nie było delegacji, upoważnienia, żeby w K.p.k. dostosować...</u>
          <u xml:id="u-280.10" who="#PosełJózefZych">Ja uwagi w imieniu klubu zgłosiłem. Stanowisko zajmiemy po wysłuchaniu dodatkowego sprawozdania, zdecydujemy, czy będziemy głosować i w jaki sposób, ale jesteśmy skłonni przyjąć, że to sprawozdanie i projekt prezydencki są zasadne i potrzebne. Ale mamy pewne uwagi i wypowiadam je przede wszystkim w trosce o ten Sejm, o jego autorytet, bo ten autorytet na każdym kroku cierpi. Jako poseł wielu kadencji i jako prawnik przede wszystkim boleję nad tym, że my wszyscy poprzez często nieprzemyślane decyzje, wypowiedzi, postawy doprowadzamy do obniżenia autorytetu parlamentu. A troska o jego poziom jest naszym wspólnym obowiązkiem. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-280.11" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-281">
          <u xml:id="u-281.0" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-281.1" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Proszę państwa, przystępujemy do pytań.</u>
          <u xml:id="u-281.2" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Informuję Wysoką Izbę, że do zadania pytań zapisało się ośmiu posłów.</u>
          <u xml:id="u-281.3" who="#WicemarszałekBronisławKomorowski">Pierwszy zada pytanie pan poseł Mirosław Krajewski z klubu Samoobrona RP.</u>
          <u xml:id="u-281.4" who="#komentarz">(Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Genowefa Wiśniowska)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-282">
          <u xml:id="u-282.0" who="#PosełMirosławKrajewski">Szanowna Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Nikt nie odnosił się wprost do pana ministra, dlatego pora, żeby zapytać pana, czym kierował się pan prezydent, godząc się na zasadniczą zmianę zapisu w ust. 2. Ponieważ to pytanie, o ile sobie przypominam, nie pojawiło się na komisji, warto, żeby ta odpowiedź padła tutaj.</u>
          <u xml:id="u-282.1" who="#PosełMirosławKrajewski">Teraz pytanie do pana posła sprawozdawcy. Chcę zapytać, czy rezygnacja z pojęciowego dualizmu w przedłożeniu komisyjnym będzie rodzić konsekwencje zmiany innych artykułów niż 607 lit. t Kodeksu postępowania karnego. To jest pytanie. Bo mówił pan o tej zmianie, ale pytam, czy będzie potrzeba rozszerzenia projektu...</u>
          <u xml:id="u-282.2" who="#komentarz">(Poseł Ryszard Kalisz: Będzie.)</u>
          <u xml:id="u-282.3" who="#PosełMirosławKrajewski">Będzie, ale mamy już projekt ustawy o zmianie K.p.k., dlatego pytam, czy on pójdzie wszerz, a nie tylko w głąb.</u>
          <u xml:id="u-282.4" who="#komentarz">(Poseł Cezary Grabarczyk: To jest pytanie do prezydenta.)</u>
          <u xml:id="u-282.5" who="#PosełMirosławKrajewski">Wreszcie chcę zapytać politycznie - bo czas nie został, zdaje się, określony, ale tradycyjnie jest pewnie jedna minuta, bo są opóźnienia - choć nie powinno się tego robić, powinno się pytać merytorycznie. Czy dopuszcza pan, panie przewodniczący, taką możliwość, że ustawa o zmianie konstytucji nie zostanie przyjęta przez Wysoką Izbę? O konsekwencjach, a właściwie o ich braku mówił pan na końcu swojego wystąpienia, bo ja słuchałem uważnie tego wystąpienia, bardzo szerokiego i - chcę powiedzieć z pozycji przewodniczącego i wnioskodawcy tej zasadniczej poprawki - kompetentne. Pytam, jakie będą konsekwencje. Czy zakładamy w tym momencie, po dyskusji, a jeszcze przed siedmioma pytaniami, że Wysoka Izba nie uchwali ustawy o zmianie konstytucji, pierwszej zmiany, tak potrzebnej? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-283">
          <u xml:id="u-283.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-283.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Słusznie pan poseł zauważył...</u>
          <u xml:id="u-283.2" who="#komentarz">(Poseł Ryszard Kalisz: Po co zauważył?)</u>
          <u xml:id="u-283.3" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Na pytanie wyznaczam 1 minutę.</u>
          <u xml:id="u-283.4" who="#komentarz">(Głos z sali: Jak tak można, pani marszałek.)</u>
          <u xml:id="u-283.5" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Nie, rzeczywiście...</u>
          <u xml:id="u-283.6" who="#komentarz">(Głos z sali: Nie w tej sytuacji.)</u>
          <u xml:id="u-283.7" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę bardzo, proszę pana posła Sławomira Rybickiego z Platformy Obywatelskiej.</u>
          <u xml:id="u-283.8" who="#komentarz">(Głos z sali: Przedstawiciel Platformy mówił 3 minuty po czasie.)</u>
          <u xml:id="u-283.9" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-284">
          <u xml:id="u-284.0" who="#PosełSławomirRybicki">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Panowie Ministrowie! Mam pytanie do posła sprawozdawcy. Panie pośle, jak pan ocenia merytorycznie zawartą w druku nr 580 ustawę o zmianie Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, którą przedłożył nam prezydent Rzeczypospolitej, wysoko ocenioną przez wybitnych polskich naukowców? Zakładam, że dobrze i że moje pytanie jest być może retoryczne, ale w tym kontekście chciałbym zapytać pana przewodniczącego, dlaczego w imieniu posłów PiS złożył poprawkę, która w istocie jest pewnym projektem ustawy. Niech pan przewodniczący też przypomni Wysokiej Izbie, ilu profesorów prawa było obecnych podczas tego posiedzenia komisji. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-284.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-285">
          <u xml:id="u-285.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-285.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">W imieniu Platformy Obywatelskiej pytanie będzie zadawać pan poseł Stanisław Marcin Chmielewski.</u>
          <u xml:id="u-285.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-286">
          <u xml:id="u-286.0" who="#PosełStanisławMarcinChmielewski">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Panowie Ministrowie! Taką mamy sytuację. To pytanie zadaję, to fakt, w imieniu Platformy, ale głównie w imieniu własnym. Jestem członkiem Komisji Ustawodawczej i Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmiany konstytucji oraz posłem. W związku z tym, że mój fach prawniczy trochę mi pomaga w wykonywaniu tych obowiązków, to pytanie musi paść. I to jest pytanie do pana, panie ministrze. Dlaczego pan prezydent ustami swoich przedstawicieli w zasadzie bez uzasadnienia - bo w trakcie prac komisji go expressis verbis nie usłyszałem - poparł zmianę przedłożoną przez pana przewodniczącego, zmianę, która, jak słyszeliśmy w trakcie dyskusji, praktycznie jest wątpliwa jeśli chodzi o zgodność z prawem obowiązującym w Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-286.1" who="#PosełStanisławMarcinChmielewski">Powiem wprost, że projekt prezydencki był i jest projektem dobrym, ale dzisiaj go nie mamy.</u>
          <u xml:id="u-286.2" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-286.3" who="#PosełStanisławMarcinChmielewski">Pani marszałek, jeżeli mogę...</u>
          <u xml:id="u-286.4" who="#PosełStanisławMarcinChmielewski">Ale dzisiaj go nie mamy. Jeżeli jesteśmy w Europie, w Unii Europejskiej, gdzie obowiązuje kardynalna zasada wzajemności, to przy braku pełnej implementacji decyzji ramowej 2002/584 będziemy co najmniej w dość niezręcznej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-286.5" who="#PosełStanisławMarcinChmielewski">I jeszcze jedno pytanie. Czy zbadano - ze strony państwa - wszystkie okoliczności, które mogą się pojawić, jeżeli dojdzie do zmiany tego projektu i do uchwalenia w innym kształcie zmiany konstytucji? Bo jeżeli państwo przygotowali pewien projekt, to jestem o tym przekonany, że zbadali państwo wszystkie elementy, ale myślę, że ta odpowiedź musi paść na tej sali. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-287">
          <u xml:id="u-287.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-287.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Pan poseł Tomasz Markowski, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
          <u xml:id="u-287.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-288">
          <u xml:id="u-288.0" who="#PosełTomaszMarkowski">Dziękuję bardzo, pani marszałek.</u>
          <u xml:id="u-288.1" who="#PosełTomaszMarkowski">Ponieważ usłyszałem, że pan poseł Kurczuk sugerował, iż poprawki PiS stoją w opozycji do stanowiska pana prezydenta, to chciałbym zapytać pana ministra Drabę, jakie jest stanowisko prezydenta wobec nich. Czy występuje jakaś sprzeczność pomiędzy tymi stanowiskami, czy nie?</u>
          <u xml:id="u-288.2" who="#PosełTomaszMarkowski">I drugie pytanie, do posła sprawozdawcy. Czy Polska będzie jedynym wyjątkiem w Unii Europejskiej, państwem, które będzie stosowało zasadę podwójnej karalności? Bo jeśli tak, to chciałem zapytać, jakie rozwiązania funkcjonują w Holandii i we Włoszech. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-289">
          <u xml:id="u-289.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-289.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Pan poseł Józef Stępkowski, Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-289.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-290">
          <u xml:id="u-290.0" who="#PosełJózefStępkowski">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Europejski nakaz aresztowania to decyzja sądowa wydana przez państwo członkowskie w celu aresztowania i przekazania przez inne państwo członkowskie osoby ściganej w związku z prowadzonym przeciwko niej postępowaniem karnym dotyczącym przestępstwa, dla którego górna granica kary wynosi co najmniej 1 rok pozbawienia wolności, bądź dla wykonania kary lub środka zabezpieczającego polegających na pozbawieniu wolności w wymiarze nie niższym niż 4 miesiące.</u>
          <u xml:id="u-290.1" who="#PosełJózefStępkowski">Czy prawo polskie przewiduje takie same kary pozbawienia wolności, jak prawo europejskie? Z uwagi na to, iż w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej brak jest regulacji umożliwiającej harmonizację polskiego prawa karnego w zakresie stosowania europejskiego nakazu aresztowania z prawem Unii Europejskiej, proponowana zmiana konstytucyjnego przepisu art. 55 jest niezbędna i ze wszech miar zasadna. W jakim stopniu zmiana ta wpłynie na harmonizację polskiego prawa? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-291">
          <u xml:id="u-291.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-291.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę bardzo, pan poseł Grzegorz Kurczuk, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
          <u xml:id="u-291.2" who="#komentarz">(Poseł Grzegorz Kurczuk: Już zapomniałem.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-292">
          <u xml:id="u-292.0" who="#PosełGrzegorzKurczuk">Przepraszam za opóźnienie, pani marszałek, ale rozumiem, że dalej będziemy pracować nad projektem, i już zaczęliśmy konsultacje.</u>
          <u xml:id="u-292.1" who="#PosełGrzegorzKurczuk">Mam krótkie pytania, bo zajmuję się tą sprawą od kilku lat. Pierwsze do ministra sprawiedliwości. Proszę powiedzieć, jakie jest stanowisko Rady Ministrów w sprawie europejskiego nakazu aresztowania, ale nie w ogóle, bo je znam, przecież sam jako minister przygotowywałem ten projekt, ale wobec nowej wersji, nazwę ją komisyjną, bo nic na piśmie nie otrzymaliśmy. Chciałbym usłyszeć wyraźnie, bo na sali komisyjnej to bardzo enigmatycznie brzmiało.</u>
          <u xml:id="u-292.2" who="#PosełGrzegorzKurczuk">I drugie pytanie, które, przyznam, jeszcze bardziej mnie interesuje - bo tu są podawane różne dane liczbowe dotyczące i 2005 r., i pierwszej połowy bieżącego roku - odnosi się do tego, co w umowie nazywamy obrotem zagranicznym, dotyczącym europejskiego nakazu aresztowania. Mógłby pan minister podać nam precyzyjne, dokładne dane, którymi byśmy się wspólnie posługiwali? Nie ukrywam, że na zewnątrz to też byłoby ciekawe - w sensie prezentacyjnym. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-293">
          <u xml:id="u-293.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-293.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Pan poseł Ryszard Kalisz, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
          <u xml:id="u-293.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-294">
          <u xml:id="u-294.0" who="#PosełRyszardKalisz">Szanowna Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Europejski nakaz aresztowania został wprowadzony decyzją ramową, która została przyjęta już w 2002 r.; była to reminiscencja, konsekwencja zamachu z 11 września 2001 r. Miała na celu europejskie, wspólnotowe, efektywne zwalczanie i karanie zorganizowanych grup przestępczych, w szczególności terrorystycznych.</u>
          <u xml:id="u-294.1" who="#PosełRyszardKalisz">Pytanie do pana posła sprawozdawcy: Czy ma świadomość, że chroni terrorystów? Chociażby w takim przypadku, gdy jest zorganizowana grupa przestępcza funkcjonująca np. w Polsce, Czechach i Austrii, złożona z ludzi różnych narodowości, w tym Polaków, i rozprawa odbywa się w Pradze. Wtedy Polska nie będzie mogła wydać tych Polaków. Czy o to chodzi, żeby chronić przed odpowiedzialnym, bardzo poważnym procesem właśnie terrorystów?</u>
          <u xml:id="u-294.2" who="#PosełRyszardKalisz">I pytanie do pana ministra Draby. Czy pan, panie ministrze, i pan prezydent Lech Kaczyński mają świadomość, że zgoda na tę propozycję PiS-owską, komisyjną, pana posła Karskiego, jest zgodą na to, żeby zwiększyło się niebezpieczeństwo terrorystyczne w Polsce? Bo powtarzam jeszcze raz najprostszy z prostych przykładów: Polacy i Czesi, być może różnego pochodzenia, ale z takim obywatelstwem, zakładają zorganizowaną grupę przestępczą. I co? Wtedy wy ich chronicie, oczywiście przez to, że nie może być przeprowadzony odpowiedzialny i wspólny dla nich proces. Czy macie tego świadomość? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-294.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-294.4" who="#komentarz">(Poseł Cezary Grabarczyk: Brawo.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-295">
          <u xml:id="u-295.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-295.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">W ten sposób zakończyliśmy zadawanie pytań.</u>
          <u xml:id="u-295.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Bardzo proszę pana ministra Andrzeja Dudę, podsekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-295.3" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-296">
          <u xml:id="u-296.0" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościAndrzejDuda">Szanowna Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Odpowiadając na dwa pytania zadane przez pana posła Kurczuka, przede wszystkim chciałbym wyjaśnić, że nie ma w tej chwili oficjalnego stanowiska rządu w kwestii tego projektu. Nie ma, ponieważ sprawa jest zupełnie świeża i rząd po prostu nie zdążył zająć stanowiska w kwestii przede wszystkim zmian, które zostały ostatnio zaproponowane. A co do wersji prezydenckiej, stanowisko rządu również nie zostało w ostateczny sposób wyartykułowane.</u>
          <u xml:id="u-296.1" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościAndrzejDuda">Natomiast jeżeli chodzi o dane statystyczne dotyczące europejskiego nakazu aresztowania, mogę państwu powiedzieć, że według tego, jaki jest stan na dzień 30 czerwca 2006 r., liczby te są znacznie wyższe niż podawane dzisiaj na posiedzeniu. Jeżeli bowiem chodzi o nakazy wydane w Polsce, to było ich, powtarzam: do dnia 30 czerwca 2006 r., 2756. Ale tutaj, proszę państwa, należy zaznaczyć, że ta liczba, bardzo wysoka, może trochę wprowadzać w błąd, jako że ta wielkość, jeśli chodzi o europejskie nakazy aresztowania wydane przez polskie sądy, związana jest z taką okolicznością, że obok typowych europejskich nakazów aresztowania kierowanych do państw, gdzie już ustalono miejsce pobytu osoby ściganej, większość spośród europejskich nakazów aresztowania tak naprawdę stanowią nakazy, które można określić mianem poszukiwawczych, warunkujące wszczęcie poszukiwań na terenie Unii Europejskiej wobec niestety braku naszego uczestnictwa faktycznego w systemie informatycznym Schengen. Uczestnictwo to jest wdrażane; system ten jest tworzony i dopiero będziemy do niego przynależeć w sensie jego funkcjonowania na naszym obszarze. Stąd obecnie wydawane europejskie nakazy aresztowania, można tak kolokwialnie to określić, są wydawane po omacku, jeśli chodzi o poszukiwanie osoby ściganej. Stąd też idąc dalej, można powiedzieć, że spośród naszych europejskich nakazów aresztowania zrealizowanych za granicą ta liczba już jest nieporównywalnie mniejsza, bo ich jest tylko 167; powtarzam: na dzień 30 czerwca 2006 r.</u>
          <u xml:id="u-296.2" who="#komentarz">(Poseł Grzegorz Kurczuk: To są dane za półrocze czy w ogóle?)</u>
          <u xml:id="u-296.3" who="#PodsekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościAndrzejDuda">To są dane w ogóle. Natomiast jeżeli chodzi o zagraniczne europejskie nakazy aresztowania dotyczące obywateli polskich, było ich 114. Co do Polaków przekazanych za granicę w wykonaniu europejskich nakazów aresztowania, jest to 75 osób, natomiast cudzoziemców przekazanych w trybie europejskich nakazów aresztowania było 84. Jeżeli chodzi o europejskie nakazy aresztowania nadesłane z zagranicy, to mamy 406 nakazów. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-296.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-297">
          <u xml:id="u-297.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie ministrze.</u>
          <u xml:id="u-297.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Bardzo proszę o zabranie głosu pana ministra Roberta Drabę, przedstawiciela wnioskodawców.</u>
          <u xml:id="u-297.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-298">
          <u xml:id="u-298.0" who="#ZastępcaSzefaKancelariiPrezydentaRPRobertDraba">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Odnosząc się do pytań, które tutaj padły, chciałbym powiedzieć, że pan prezydent dopuszcza i akceptuje w zakresie intencji poprawkę, która została zgłoszona i przegłosowana przez komisję, a powodem jest to, o czym zechciał powiedzieć pan poseł sprawozdawca. Otóż w zakresie intencji poprawka ta zwiększa ochronę polskich obywateli. Przesłanie jest właściwe. Oczywiście trudno dyskutować o tych zapisach, bo rzeczywiście odległość czasowa od momentu, kiedy mieliśmy szansę z tym tekstem się zapoznać, jest niewielka. Trudno więc w tej chwili o wyczerpujące ekspertyzy. Wszyscy, którzy zajmują się tworzeniem prawa, opiniowaniem czy stosowaniem tegoż prawa, doskonale wiedzą, że nie jest możliwe analizowanie i dogłębna odpowiedź na pytanie, czy to, co zostało przedstawione, jest zgodne z przepisami unijnymi, z konstytucją; tym bardziej dla osób, które bezpośrednio się tym nie zajmują czy stosują tego rodzaju przepisy tylko i wyłącznie rzadko, tak że tutaj...</u>
          <u xml:id="u-298.1" who="#komentarz">(Poseł Cezary Grabarczyk: Czyli pan prezydent nie chce pełnej implementacji?)</u>
          <u xml:id="u-298.2" who="#ZastępcaSzefaKancelariiPrezydentaRPRobertDraba">Pan prezydent chce pełnej implementacji, jak najbardziej, ale pan prezydent również chce ochrony polskiego obywatela w jak najpełniejszym wymiarze i w zakresie tychże intencji myślę, że ta poprawka tego rodzaju warunki spełnia. Jesteśmy w trakcie procesu legislacyjnego i myślę, że te odpowiedzi na pytania jeszcze możemy uzyskać. A co do akceptacji, jak mówiłem, jest pełna akceptacja pana prezydenta. Pan prezydent ustami swoich przedstawicieli na forum komisji sejmowej takie stanowisko wyraził. Potwierdzam to, co pan poseł Karski dzisiaj zechciał na ten temat powiedzieć. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-299">
          <u xml:id="u-299.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie ministrze.</u>
          <u xml:id="u-299.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">W związku z tym, że pytania były skierowane również do pana posła sprawozdawcy, bardzo proszę, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-299.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Pan poseł Karol Karski, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-300">
          <u xml:id="u-300.0" who="#PosełKarolKarski">Pani Marszałek! Panowie Ministrowie! Wysoka Izbo! Wszyscy mnie prosili, żebym się krótko odniósł, postaram się więc krótko odnieść do postawionych mi pytań.</u>
          <u xml:id="u-300.1" who="#PosełKarolKarski">W stosunku do kwestii podniesionych przez pana posła Wojciecha Szaramę z PiS mogę tylko powiedzieć, że były to poglądy celne, wyważone i w pełni odpowiadające stanowisku komisji, które właśnie prezentuję.</u>
          <u xml:id="u-300.2" who="#PosełKarolKarski">W stosunku do kwestii poruszonych przez pana posła Grabarczyka chcę odnieść się do paru wątków. Po pierwsze, pan poseł powiedział, iż w tym przypadku rację ma większość kwalifikowana. Nie relatywizowałbym tutaj większości czy racji poprzez kwestię większości. Racja jest jedna. Zdaniem komisji istnieje konieczność ochrony polskiego obywatela.</u>
          <u xml:id="u-300.3" who="#PosełKarolKarski">Pan poseł mówił także o poprawkach poza zakresem przedłożenia. Rzeczywiście omawialiśmy to na posiedzeniu prezydium komisji, również na posiedzeniu komisji zreferowałem stanowisko prezydium, iż zgłaszanie poprawek wykraczających poza materię pierwotnego przedłożenia, czyli co do meritum poza art. 55 konstytucji, jest niedopuszczalne na gruncie polskiego prawa. I jeśli chodzi o taką poprawkę, to w tej chwili mogę tylko poinformować, mam nadzieję, że nie wykraczam poza kompetencje sprawozdawcy, że jako przewodniczący komisji poprosiłem też o wykonanie ekspertyzy, jakie są skutki złożenia takiej poprawki, czy jest ona w ogóle bezprzedmiotowa, czy podlega głosowaniu. Taką ekspertyzę powinniśmy wkrótce otrzymać. I rzeczywiście zrezygnowanie przez pana posła Grabarczyka z pierwotnego zamiaru włączenia tej poprawki dotyczącej, nazwijmy to umownie, karalności posłów zasługuje po prostu na uznanie. Przyspiesza to prace komisji. Podobnie Klub Parlamentarny PiS rozważał, czy nie rozszerzyć tej materii. Ale również uważamy, że są pewne rzeczy, które mogą być zgłoszone w odrębnym trybie, o czym zresztą też sygnalizowałem na posiedzeniu prezydium komisji, co jest materią i co przekazuję jako sprawozdawca. A więc klub PiS także postanowił tego nie łączyć, aby maksymalnie skrócić prace nad tym projektem i nie powodować tutaj żadnych zaburzeń.</u>
          <u xml:id="u-300.4" who="#PosełKarolKarski">Pan poseł Grabarczyk powiedział, że pierwszy raz spotyka się z takim sprawozdaniem, które w niewielkim stopniu odzwierciedla przebieg prac komisji, czy też było ono jednym z nielicznych. Trudno, wydawało mi się, że relacjonowałem przebieg prac w komisji. Znaczy, nie jest moją winą, że komisja nie podzieliła części poglądów wyrażonych przez pana posła, podzieliła akurat te poglądy, które ja wyrażałem, czego wyrazem jest także to, że jestem sprawozdawcą. No, trudno by mi było, gdyby na przykład były inne poprawki przyjęte, je prezentować. Przedstawiłem pogląd, który został wyrażony przez komisję, i jednocześnie nie unikałem sygnalizowania tych kwestii, które były podnoszone przeciwko tym poprawkom, ale oczywiście mówiłem, jakie były głosy na posiedzeniu komisji, w tym również mój. Nie tylko ja się wypowiadałem, ale także był mój głos, następnie podejmowaliśmy jako komisja decyzję w drodze głosowania, no i komisja tak rozstrzygnęła jak rozstrzygnęła. Więc wydaje mi się, że ta ocena była lekko niesprawiedliwa, ale pan poseł oczywiście zachowuje do niej prawo. Tak jak mówię, przedstawiłem stanowisko komisji, ale nie unikałem też wypowiedzenia wszystkich, jak mi się wydawało, najistotniejszych zastrzeżeń, które następnie omówiłem pod kątem decyzji, jakie komisja ostatecznie podjęła.</u>
          <u xml:id="u-300.5" who="#PosełKarolKarski">Pan poseł także zasugerował, iż ja stwierdziłem, czy z mojej wypowiedzi wynika, że można ENA w końcu nie wprowadzać. Myślę, że to jest pewna nadinterpretacja. ENA musi być wprowadzone, jest wprowadzone i będzie funkcjonowało w polskim systemie prawnym, także jeśli do 5 listopada nie wprowadzimy tych zmian, tylko będzie funkcjonowało w obszarze nadmiernie okrojonym, ponieważ my nie będziemy wydawali polskich obywateli, a z kolei nie ma całkowicie pewności, bo nie jest to oblig, ale inne państwa nie będą nam wydawały swoich obywateli na zasadzie wzajemności, aczkolwiek to nie jest taka bardzo prosta relacja, więc w tym zakresie będzie to ograniczone. Natomiast przyjęcie tej poprawki, czy przyjętej przez komisję i przedstawionej państwu w sprawozdaniu, które przedstawiłem, będzie powodowało, iż realizacja ENA będzie wyglądała dokładnie tak, jak wyglądała do tej pory. Te wszystkie wyłączenia są wyłączeniami na tym etapie hipotetycznymi, są zapobieżeniem czemuś, co mogłoby nastąpić, gdyby była pełna świadomość, że takie rozwijanie prawa karnego innych krajów w tym kierunku jest możliwe.</u>
          <u xml:id="u-300.6" who="#PosełKarolKarski">Pan poseł tutaj mówił o różnicy między nami jako nowym państwem członkowskim a starymi państwami członkowskimi. Znaczy, ja myślę, że my sami nie powinniśmy takich wartościowań przeprowadzać.</u>
          <u xml:id="u-300.7" who="#komentarz">(Poseł Cezary Grabarczyk: Ale są, formalnie.)</u>
          <u xml:id="u-300.8" who="#PosełKarolKarski">Ja zaraz się odniosę, bo tak jak powiedziałem, nie jest moją intencją niemówienie czegokolwiek, co było na posiedzeniu komisji, więc zaraz się do tego odniosę. Nie powinniśmy sami siebie wartościować jako nowe państwo członkowskie, w domyśle państwo na dorobku, to, które powinno siedzieć cicho, w sposób aktywny nie uczestniczyć w kształtowaniu prawa europejskiego i w tym wymiarze twardym, i tym miękkim. Jesteśmy takim samym państwem członkowskim. Jedyna wątpliwość na tym gruncie wynika z przepisów traktatu akcesyjnego, który mówi, że w sytuacji nowych państw członkowskich, w sytuacji niepełnego wdrożenia IQ, aczkolwiek to akurat nie jest IQ, ale tam dalej jest też odniesienie do trzeciego filara, komisja może podjąć stosowne kroki. Tylko te stosowne kroki to nie jest nic innego, co może zrobić w tej chwili, ponieważ te kroki nie zostały dalej zdefiniowane. Komisja nie może podjąć żadnych dodatkowych działań, to jest takie lex imperfecta. Komisja nie może zrobić nic w tym zakresie innego niż w stosunku do dotychczasowych państw członkowskich. To jest po prostu sformułowanie: no, komisja coś zrobi. No to zrobi dokładnie to samo, co zrobiła w przypadku Holandii czy w przypadku Włoch, czy w przypadku Niemiec, czy innych państw członkowskich, które implementowały ENA z pewnymi ograniczeniami, które w pewnym zakresie zostały zaakceptowane. Można powiedzieć, że z biegiem czasu po prostu stały się częścią tego szerokiego IQ i w ten sposób jest interpretowane również ENA. Więc to wartościowanie: państwo nowe, stare, myślę, że nie powinno z naszej strony padać, tym bardziej, tak jak mówiłem, że ta jedyna różnica tak naprawdę nie wprowadza w praktyce żadnych dokładnie różnic prawnych między system nowego państwa członkowskiego a starego państwa członkowskiego. Właściwe środki to po prostu są te środki, które są określone w stosunku do każdego państwa członkowskiego. To jest tylko po prostu obowiązek przyglądania się w jakimś momencie i reagowania, natomiast z innych przepisów prawa europejskiego wynika, że on istnieje dokładnie w takim samym zakresie także wobec starych państw członkowskich.</u>
          <u xml:id="u-300.9" who="#PosełKarolKarski">Pan poseł Mirosław Krajewski z Samoobrony w swoim wystąpieniu klubowym mówił o pewnej dyferencji terminologicznej: ekstradycja, wydanie. Rzeczywiście jest tak, że w prawie polskim ekstradycja zawsze była synonimem wydania i odwrotnie, tak że wydawanie osób organom międzynarodowym to też nie jest żadna nowość. Po raz pierwszy Polska do tego zobowiązała się w traktacie wersalskim, który przewidywał wydanie byłego cesarza Niemiec na rzecz organu międzynarodowego. Traktat wersalski przewidywał wydawanie zbrodniarzy wojennych trybunałom złożonym z przedstawicieli państw, na terenie których dane czyny były popełnione, i to także w przypadku, kiedy to miało miejsce na terytorium kilku państw. Wówczas miały to być trybunały wspólne, trybunały międzynarodowe. I wówczas też używano konsekwentnie do tego instrumentu pojęć: ekstradycja, wydanie jako w pełni równorzędnych. Tak jak powiedziałem, tutaj komisja stanęła na stanowisku, czy zaakceptowała pogląd, że należy to jak najmniej zmieniać i jak najmniej ingerować w dotychczasowe orzecznictwo, czyli aby nie eliminować wyrazu „ekstradycja”, za którą Trybunał Konstytucyjny uznał europejski nakaz aresztowania, żeby po prostu nie eliminować dotychczasowego orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego, jak i sądów powszechnych.</u>
          <u xml:id="u-300.10" who="#PosełKarolKarski">Pan poseł Grzegorz Kurczuk mówił, iż przewodniczący komisji, czyli moja skromna osoba, na posiedzeniu wyjął z kieszeni tekst nieznany i pisany na kolanie i zrobił to przez zaskoczenie. Chciałbym zwrócić uwagę, po pierwsze, że nie wyjąłem tekstu z kieszeni, tylko leżał on na stole, co było widoczne dla wszystkich osób obecnych na Sali, a w przeciwieństwie do innych poprawek zgłaszanych przez wszystkie inne kluby był on powielony i możliwy był do rozdania wszystkim posłom, i wtedy, kiedy był przedstawiany, wszyscy mogli się z nim zapoznać. Był to jedyny tak dobrze pod względem technicznym przygotowany do prezentacji dla państwa posłów dokument.</u>
          <u xml:id="u-300.11" who="#PosełKarolKarski">Chciałbym także zwrócić uwagę, że na posiedzeniu komisji przedstawione zostały 4 poprawki, nie tylko poprawka klubu Prawa i Sprawiedliwości, w związku z czym budzi zaskoczenie, że jest kwestionowana możliwość zgłaszania poprawek przez jeden klub. Tak naprawdę nie jest to poprawka głęboko ingerująca w samą materię tego przepisu w brzmieniu zgłoszonym przez prezydenta. Oczywiście została ona zaproponowana w formie jakby całościowej, żeby dla widoczności posłów nie był to tekst, że wyrazy takie zamienia się na takie i nie widać samego skutku. Tak naprawdę jest to ten sam dokument, którego ust. 1 jest tożsamy z ust. 1 przedłożenia prezydenckiego. W ust. 2 w jednym miejscu ujednolica się terminologię: „wydanie” zmienia się na wyraz występujący w ust. 1, czyli „ekstradycja”, a następnie dodaje się dwie negatywne przesłanki ekstradycyjne i to jest clou. Następnie jest przepis mówiący o tym, żeby te negatywne przesłanki ekstradycyjne nie oddziaływały na możliwość wydania osoby Międzynarodowemu Trybunałowi Karnemu. Utrzymuje się zasadę, iż o dopuszczalności ekstradycji orzeka sąd, tak jak do tej pory. Utrzymuje się też zasadę, iż nie wydaje się za przestępstwa polityczne, z wyłączeniem sytuacji, kiedy ma zastosowanie klauzula zamachowa. I dodaje się tę formułę o wolnościach i prawach człowieka i obywatela. A więc nie jest to daleko idąca ingerencja. Ale, tak jak mówiłem, ten tekst jest całościowy, żeby każdy widział przed sobą, co ma, a nie próbował porównywać dwóch dokumentów. Jeśli dobra wola zaprezentowana przez klub PiS nie znajduje tutaj aprobaty, to trudno. Natomiast wszystkie trzy inne poprawki były rzeczywiście pisane odręcznie, nie wiem, czy na kolanie, prawdopodobnie nie, ale także nie były w liczbie wystarczającej dla doręczenia posłom, co powodowało konieczność ich powielenia, doręczenia później.</u>
          <u xml:id="u-300.12" who="#PosełKarolKarski">Pan poseł Kurczuk mówił o odchodzeniu od ducha ENA. Tak jak mówiłem, komisja także rozważyła tę kwestię. Duch ENA jest zachowany, mówimy tu o współpracy wymiarów sprawiedliwości, o przekazywaniu sobie przestępców między państwami, między wymiarami sprawiedliwości. Pan poseł Kurczuk mówił o katalogu przestępstw. Chciałbym nawiązać tutaj także do pytania sformułowanego przez pana posła Józefa Zycha, czy nie lepiej by było wymienić przestępstwa, za które się nie wydaje, te, które są w katalogu odnoszącym się do europejskiego nakazu aresztowania. Nie ma potrzeby ich wymieniania, ponieważ te wszystkie przestępstwa enumeratywnie wymienione w odniesieniu do europejskiego nakazu aresztowania są przestępstwami w rozumieniu prawa polskiego, więc ta negatywna przesłanka w tym momencie nie zadziała. Jest tu pełna zgodność ENA z prawem polskim. Obawa istnieje tylko co do tych przepisów, które mogą w przyszłości być wprowadzone przez którekolwiek z państw członkowskich.</u>
          <u xml:id="u-300.13" who="#PosełKarolKarski">Przez chwilę się zastanawiałem, czy nie podawać pewnych przykładów, ale ze względu na konieczność prawidłowego współżycia w ramach wszystkich państw Unii Europejskiej nie będę ich podawał na tej sali. Natomiast można sobie rzeczywiście wyobrazić sytuacje, i to nie tak daleko odbiegające od rzeczywistości, kiedy, powiedzmy, może się okazać, że pewne czyny dokonywane przez obywateli polskich, które obecnie nie są przestępstwem, a już w tej chwili są bardzo źle postrzegane przez inne państwa, mogą być uznane za przestępstwo ścigane np. na podstawie ENA. Zwrócę tylko uwagę na jeden element: według prawa cypryjskiego kupienie czegokolwiek, zjedzenie czegokolwiek po tureckiej stronie linii demarkacyjnej na Cyprze jest kradzieżą majątku Cypryjczyków. Nie będę rozwijał tego wątku. Istnieje jeszcze wiele innych możliwych przykładów.</u>
          <u xml:id="u-300.14" who="#PosełKarolKarski">Pan poseł Kurczuk pytał, co by się stało, gdyby to zrobili Hiszpanie albo Włosi. Właśnie Włosi to zrobili i co się stało? Mówił też, jak nas mają szanować. Myślę, że szacunek nie w ten sposób się zdobywa, iż nie chce się wpływać na treść prawa europejskiego. Tak jak już było to omawiane na posiedzeniu komisji, tak jak ja tu dzisiaj relacjonowałem, decyzja ramowa z trzeciego filara to jest zupełnie co innego niż akty prawne z pierwszego filara, zupełnie inny jest tryb ich egzekwowania, zupełnie inny jest tryb ich obowiązywania. Jest to pewnego rodzaju miękkie prawo, które oczywiście nazywa się prawem, ale zwrócę państwu uwagę, że w Unii Europejskiej prawem nawet nazywają się opinie i zalecenia stanowione w pierwszym filarze. Istnieje tu po prostu zupełnie inne systemowe pojęcie prawa. Jeśli w prawie europejskim opinia, czyli coś niewiążącego, czy zalecenie, czyli coś niewiążącego, może być prawem, to weźmy pod uwagę, że decyzja ramowa, którą również nazywamy częścią prawa europejskiego, jest prawem europejskim, ale to jest akt zupełnie inny od wszystkich innych aktów znanych nam czy to z prawa międzynarodowego, czy to z prawa krajowego. Istnieje pewna możliwość poruszania się w obrębie tego aktu.</u>
          <u xml:id="u-300.15" who="#PosełKarolKarski">Pan poseł Ślusarczyk mówił o tym, iż będą proponowane poprawki odnoszące się do materii art. 55, i taka poprawka została zgłoszona; zresztą jest to poprawka jednobrzmiąca z dotychczasowym przedłożeniem komisji. Mówił także o zgłoszeniu poprawki wykraczającej poza materię przedłożenia. Wydaje się, na gruncie wszystkich dotychczasowych ekspertyz, opinii, stanowiska prezydium, jak również samej komisji, że ta poprawka nie będzie mogła być rozpatrzona w tym trybie. Po prostu jest to wykroczenie poza materię. Powiem tak: we wszystkich ekspertyzach zleconych przez Kancelarię Sejmu w tym przedmiocie jest mowa o tym, iż poprawka wykraczająca poza materię przedłożenia nie może być zgłoszona. Istnieje taki pogląd, co się dzieje w sytuacji, kiedy zostanie zgłoszona - to też trudno sobie wyobrazić na gruncie regulaminu, ale taki pogląd został wyrażony - że musielibyśmy wrócić do pierwszego czytania. Nie wiem, jak to można zrobić na tym etapie, na gruncie obowiązującego regulaminu Sejmu, ale to jest cofnięcie prac bardzo daleko. Tak jak mówiłem, już została zlecona ekspertyza dotycząca tego, jaki jest skutek prawny, czy taka poprawka w ogóle jest bezprzedmiotowa i nie podlega dalszemu procedowaniu, czy też jednak podlega rozpatrzeniu przez komisję, i otrzymamy na to odpowiedź. Oczywiście nie odnoszę się do strony merytorycznej tejże poprawki, mam swój pogląd na ten temat, ale to nie jest materia, którą się sprawozdawca powinien w tym momencie zajmować.</u>
          <u xml:id="u-300.16" who="#PosełKarolKarski">Na jedno z pytań pana posła Zycha już odpowiadałem, odnośnie do katalogu, tej enumeracji w odniesieniu do ENA. Tak jak już wyjaśniałem, co do tego katalogu nie ma żadnej niezgodności z prawem polskim. Każdy czyn określony w tej enumeracji, w tej obligatoryjnej puli, tak to nazwijmy, jest przestępstwem w świetle prawa polskiego. I tutaj nie chodzi o tę sferę. Chodzi tylko o to, czego dzisiaj nie ma, a co mogłoby się w przyszłości stać prawem na mocy jednostronnej decyzji któregokolwiek z państw członkowskich, z nikim niekonsultowanej, niepodejmowanej w ramach żadnego organu Unii Europejskiej - po prostu jedno państwo zmienia swoje prawo.</u>
          <u xml:id="u-300.17" who="#PosełKarolKarski">Pan poseł Krajewski pytał o to, czy będzie konieczność zmiany innego przepisu niż art. 607 K.p.k. Tak, będzie taka potrzeba, o ile to przedłożenie zostanie przyjęte w takim zakresie, ponieważ będzie konieczność pewnego ujednolicenia terminologicznego. Chodzi o to, że tutaj słowo „ekstradycja” stosujemy do pewnych instytucji, które zostały rozróżnione na gruncie K.p.k. Wiem, że Ministerstwo Sprawiedliwości jest gotowe do bardzo szybkiego przedstawienia tych zmian, tak abyśmy mogli bardzo szybko je przyjąć.</u>
          <u xml:id="u-300.18" who="#PosełKarolKarski">Pan poseł Krajewski pytał też, czy dopuszczam możliwość nieprzyjęcia zmiany konstytucji. Jak mogę dopuszczać taką możliwość? Nie dopuszczam. Zmienimy ją. Chyba że będą tacy posłowie, którzy zagłosują przeciwko tej zmianie. Ale nie sądzę, aby taka była nasza wspólna intencja. Powinniśmy dążyć do maksymalnej zgody, ale też standard ekstradycji nie powinien być sprowadzany do najniższego poziomu ochrony obywatela.</u>
          <u xml:id="u-300.19" who="#PosełKarolKarski">Pan poseł Rybicki pytał o to, jak oceniam merytorycznie tekst pierwotny. Powiem tak: po dyskusji i po wysłuchaniu stanowiska przedstawicieli prezydenta uważam, że ten tekst został znacznie wzbogacony. Jest to w tej chwili lepsze rozwiązanie od zawartego w tekście pierwotnym i cieszę się, że jest to popierane przez pana prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Wiemy z tego, co miało miejsce na posiedzeniu komisji, co mówił przedstawiciel prezydenta, że pan prezydent rozważał jeszcze wzmocnienie ochrony polskiego obywatela. I ta poprawka zmierza w tym kierunku. Pan poseł Chmielewski mówił, że jest ona niezgodna z prawem obowiązującym w Rzeczypospolitej Polskiej. Przepraszam bardzo, najwyższym prawem obowiązującym w Rzeczypospolitej Polskiej jest Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. A ponadto decyzja ramowa nie jest prawem obowiązującym w Rzeczypospolitej Polskiej. To jest akt prawa wtórnego Unii Europejskiej, pochodzący spoza acquis communautaire, akt, który, zgodnie z traktatem o Unii Europejskiej w żadnym przypadku, nawet najbardziej skrajnym, nie ma bezpośredniego zastosowania w prawie wewnętrznym państw członkowskich. Tak więc nie ma tutaj żadnej niezgodności z prawem obowiązującym w Rzeczypospolitej Polskiej. Pan poseł Markowski pytał, jak kwestia podwójnej karalności jest rozwiązana w Holandii i we Włoszech. Holandia, jak już powiedziano i przedstawiono zarówno w ekspertyzach doręczonych państwu posłom członkom komisji, jak i w opinii UKIE, wprowadziła przesłankę podwójnej karalności i ta przesłanka funkcjonuje w prawie holenderskim, nie została z niego wycofana. A organy unijne przestały to kwestionować. Wydaje się, że to jest reakcja podobna do reakcji na to, co Niemcy zrobiły, wprowadzając również jako negatywną przesłankę poszanowanie praw podstawowych, co też na początku wzbudziło pewne wątpliwości, a następnie po wyjaśnieniu nie jest kwestionowane. Jak jest we Włoszech, to już także zostało powiedziane i przeze mnie, i przez innych państwa posłów. W Holandii wprowadzono pewien katalog czynów, co zostało uznane za wprowadzenie podwójnej karalności. Tu jakby z drugiej strony to podjęto, czyli Włochy same umieściły ten katalog i poprzez odniesienie się do niego stwierdzają, czy nastąpi wydanie, czy nie, ale jest to faktycznie podwójna karalność. I również świat się nie zawalił - Unia Europejska stoi, Włochy istnieją, są członkiem Unii Europejskiej, mają się całkiem dobrze.</u>
          <u xml:id="u-300.20" who="#PosełKarolKarski">Pan poseł Stępniewski z Samoobrony mówił, iż prawo europejskie nie przewiduje takich samych kar w przypadku każdego przestępstwa. Prawo europejskie nie przewiduje kar w żadnym przypadku, ponieważ nie określa wprost odpowiedzialności karnej żadnej osoby fizycznej. Rozumiem, że chodzi o prawo państw członkowskich Unii Europejskiej. Rzeczywiście, jest tak, że różne są zagrożenia. Jeden czyn w jednym państwie może być uznany za tożsamy z czynem w drugim państwie, natomiast zagrożenie karalnością jest inne. Nie ma to jednak zasadniczych implikacji w treści europejskiego nakazu aresztowania, aczkolwiek tam też występują pewne progi. Ale, tak jak mówię, odpowiedź na te pytanie jest ujęta w ogólnej odpowiedzi w sprawie kwestii dopuszczalności wprowadzenia negatywnej przesłanki podwójnej karalności.</u>
          <u xml:id="u-300.21" who="#PosełKarolKarski">Pan poseł Kurczuk zadawał pytania kierowane do rządu. Pan poseł Kalisz zadał pytanie moim zdaniem nieprzyzwoite: Czy mam świadomość, że chronię terrorystów? Odpowiadam panu posłowi - jakoś ani na górze nie ma, ani na dole nie ma - że nie ma takiej intencji i że nikt nie chroni terrorystów. Takie osoby, o których mówił, podlegałyby i podlegają odpowiedzialności karnej na terenie państwa polskiego. Natomiast w sytuacji, kiedy działania terrorystyczne byłyby podejmowane poza terytorium państwa polskiego i żadna część tych działań nie byłaby wykonywana na terytorium Polski, to nie istniałaby ta negatywna przesłanka i taka osoba byłaby wydana. Pan poseł Kalisz odwoływał się do tego, że decyzja ramowa została przyjęta po 11 listopada. Nie był obecny w trakcie mojego sprawozdawania, a ja się odnosiłem do tych kwestii. Tak jak mówiłem, wtedy podejmowano różne działania. Po 11 listopada Stany Zjednoczone pod Nowy Jork skierowały wszystkie swoje lotniskowce znajdujące się na Atlantyku i w najbliższej sferze Pacyfiku, które się dało przez Kanał Panamski przeprowadzić. Też nie miało to żadnego realnego wymiaru, były to pewne gesty. Wtedy podjęto pewne działanie, które służy ujednoliceniu prawa karnego, czyli wkroczono w kompetencje państwa najdalej idące. Poseł Ciemniewski, dzisiaj sędzia Trybunału Konstytucyjnego, kiedy zgłaszał do treści obecnego art. 55 konstytucji ten zapis, który dzisiaj musimy zmieniać, czyli że zakazana jest ekstradycja obywatela polskiego, mówił, iż jest to najdalej idące ograniczenie suwerenności państwa, kiedy to państwo jest zobligowane do wydawania własnych obywateli.</u>
          <u xml:id="u-300.22" who="#PosełKarolKarski">Oczywiście Unia Europejska stara się zagospodarowywać nowe obszary i w tym momencie zostały one zagospodarowane. Jak my narzekamy na prawo polskie, że nie w pełni oddaje ono to, co chcielibyśmy, aby oddawało, że nie do końca ono jest skuteczne w pewnych przypadkach, że trzeba je zmieniać, tak samo jest w Unii Europejskiej. Przepisy, które są bezpośrednio wykonywane w wewnętrznych porządkach prawnych, rozporządzenia wykonujemy. Są one prawem twardym, sensu stricto obowiązującym. Przepisy, które zobowiązują nas do konkretnego działania i określają, co się dzieje wtedy, kiedy to działanie nie zostanie podjęte, czyli dyrektywy, które same się przekształcają w akty samowykonalne po określonym czasie, najczęściej po trzech latach, wykonujemy. Natomiast w innych przypadkach mamy możliwość dyskutowania na takich samych zasadach jak inne państwa i modyfikowania prawa europejskiego. To jest właśnie jedna z metod wpływania na treść prawa europejskiego. Tak jak podkreślam, jest to decyzja ramowa, trzeci filar.</u>
          <u xml:id="u-300.23" who="#PosełKarolKarski">Chciałbym się jeszcze na końcu odnieść do kwestii bardziej ogólnej. Pan poseł Józef Zych apelował o zgodę, o podjęcie działań na rzecz stabilizacji, mówił też o możliwości destabilizacji państwa. W sposób oczywisty w tym kontekście nie dochodzi do stabilizacji czy destabilizacji państwa. Natomiast mogę powiedzieć, i to wynika z treści wszystkich wypowiedzi na posiedzeniu Komisji Nadzwyczajnej, że intencją wszystkich obecnych tam było doprowadzenie do przyjęcia tego aktu i intencją wszystkich było doprowadzenie do pewnej zgody w tym zakresie. Myślę, że ta intencja cały czas jest aktualna. Po prostu trzeba rozmawiać. Tam gdzie są pewne możliwości wypracowania konsensusu, to najlepiej się stanie, jeśli to będzie zrobione. Mam nadzieję, że nie wykroczę poza swoje obowiązki sprawozdawcy, jeżeli poinformuję państwa, że w związku z faktem, iż na dzisiejszym posiedzeniu zostały zgłoszone poprawki w trakcie drugiego czytania, przewodniczący komisji zwołał posiedzenie komisji na dzień jutrzejszy na godz. 9.30. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-301">
          <u xml:id="u-301.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo panu posłowi za nad wyraz wyczerpujące odpowiedzi mimo 2,5-godzinnego opóźnienia.</u>
          <u xml:id="u-301.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">W jakim trybie, panie pośle?</u>
          <u xml:id="u-301.2" who="#komentarz">(Poseł Sławomir Rybicki: W kwestii formalnej.)</u>
          <u xml:id="u-301.3" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-302">
          <u xml:id="u-302.0" who="#PosełSławomirRybicki">Panie przewodniczący, pan w trakcie przedstawiania sprawozdania z prac komisji wspomniał, że w pracach komisji uczestniczyli przedstawiciele nauki. Ja postawiłem panu przewodniczącemu pytanie, ilu przedstawicieli nauki z tytułem profesora prawa brało udział w tym posiedzeniu, i pan nie zechciał odpowiedzieć. Tak że bardzo proszę o...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-303">
          <u xml:id="u-303.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-303.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-304">
          <u xml:id="u-304.0" who="#PosełStanisławMarcinChmielewski">Pani Marszałek! Pan przewodniczący wymienił moje nazwisko niezbyt życzliwie. Wobec tego...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-305">
          <u xml:id="u-305.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę bardzo. Ale króciutkie pytanie, rozumiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-306">
          <u xml:id="u-306.0" who="#PosełStanisławMarcinChmielewski">...w pierwszej kolejności, żeby jednak zwrócić uwagę na mój sposób rozumienia, przyznaję, prawa, które obowiązuje w Polsce, nawiązuję do decyzji ramowej i do katalogu zawartego w art. 2 ust. 2. Nie implementując w całości tego katalogu - i to pan przyznał i wobec tego bądźmy tu zgodni - naruszymy nasze prawo. Bo ten katalog obejmuje przestępstwa, która są u nas przestępstwami.</u>
          <u xml:id="u-306.1" who="#PosełStanisławMarcinChmielewski">A druga kwestia, gwoli poznania - w klubie PiS jest poseł Chmielowiec, natomiast w klubie Platformy jest Stanisław Marcin Chmielewski. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-307">
          <u xml:id="u-307.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-307.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Pan marszałek Józef Zych. Też sprostowanie, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-308">
          <u xml:id="u-308.0" who="#PosełJózefZych">Pani Marszałek! Panie pośle sprawozdawco, ja chciałbym jedną rzecz sprostować. Otóż ja nie mówiłem, że należy przywracać czy powtarzać katalog z europejskiego nakazu, tylko, ponieważ pan poseł Kurczuk poruszył ten temat, ja mówiłem, że w związku z poprawką i w połączeniu z tą wypowiedzią można by rozważać tę kwestię, na którą pan w końcowej części zwrócił uwagę, że gdyby były hipotetycznie takie przestępstwa czy czyny, które nie są tam wymienione, to wtedy można by rozważać, czy na gruncie polskiego prawa nie powinno wchodzić w grę to podwójne karanie. Tylko o to chodziło. Natomiast druga rzecz, jeżeli chodzi o destabilizację, to miałem na uwadze ogólną, a nie odnoszącą się akurat do zmian konstytucji. Ale przy okazji, panie ministrze, jest jedna rzecz - pan pięknie powiedział i dyplomatycznie, że pan prezydent co do istoty intencję poprawki popiera. Co to znaczy? Przecież odpowiedź byłaby rzeczowa, gdyby pan powiedział: tak, ta poprawka spełnia intencje, pan prezydent popiera. Natomiast intencja tak, ale co do formy to nie wiemy. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-309">
          <u xml:id="u-309.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-309.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Ta druga część to już nie było sprostowanie i obawiałam się, że to chęć otwarcia ponownej dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-309.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Czy pan poseł sprawozdawca będzie się odnosił... Nie będzie. Dobrze, dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-309.3" who="#komentarz">(Poseł Karol Karski: Tu koledzy podpowiadają, żeby nie.)</u>
          <u xml:id="u-309.4" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-309.5" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-309.6" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">W związku z tym, że w czasie drugiego czytania zgłoszono do przedłożonego projektu ustawy poprawki, proponuję, aby Sejm ponownie skierował ten projekt do Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia przedstawionych przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej projektów ustaw o zmianie Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz o zmianie ustawy Kodeks postępowania karnego w celu przedstawienia sprawozdania.</u>
          <u xml:id="u-309.7" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważała, że Sejm propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-309.8" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-309.9" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 16. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o rządowym projekcie ustawy o likwidacji niepodjętych depozytów i o zmianie ustawy Kodeks postępowania cywilnego (druki nr 524 i 801).</u>
          <u xml:id="u-309.10" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Tomasza Mirosława Dudzińskiego.</u>
          <u xml:id="u-309.11" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Bardzo proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-310">
          <u xml:id="u-310.0" who="#PosełSprawozdawcaTomaszMirosławDudziński">Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie sprawozdanie z prac Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka nad rządowym projektem ustawy o likwidacji niepodjętych depozytów i o zmianie ustawy Kodeks postępowania cywilnego, zawartym w druku nr 524.</u>
          <u xml:id="u-310.1" who="#PosełSprawozdawcaTomaszMirosławDudziński">W dniu 24 maja br. Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka zadecydowała o powołaniu podkomisji do rozpatrzenia ww. projektu. Podkomisja pracowała sprawnie i po dwóch posiedzeniach przedstawione zostało Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka w dniu 13 lipca br. sprawozdanie podkomisji. Na posiedzeniu tym komisja rozstrzygnęła nieliczne kwestie sporne powstałe w wyniku prac podkomisji i następnie jednomyślnie przyjęła rządowy projekt ustawy o likwidacji niepodjętych depozytów i o zmianie ustawy Kodeks postępowania cywilnego.</u>
          <u xml:id="u-310.2" who="#PosełSprawozdawcaTomaszMirosławDudziński">Przedkładany projekt ustawy jest bezpośrednią konsekwencją stwierdzenia przez Trybunał Konstytucyjny sprzeczności z konstytucją dotychczas obowiązujących uregulowań normujących zagadnienie depozytów. W obecnym stanie prawnym problem depozytów jest uregulowany w dekrecie z dnia 18 września 1954 r. o likwidacji niepodjętych depozytów i nieodebranych rzeczy (Dz. U. nr 41, poz. 184) oraz wydanych na podstawie tego dekretu rozporządzeniach wykonawczych. Wspomnianym wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z dnia 16 marca 2004 r., sygn. akt K22/03, uznano o niekonstytucyjności art. 6 wyżej powołanego dekretu, a także rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 16 marca 1971 r. w sprawie orzekania o przejściu depozytów na własność państwa w związku z art. 231 § 1 zdanie drugie i w związku z art. 465 § 2 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks postępowania karnego w zakresie, w jakim nie przewiduje sądowej kontroli postanowień prokuratora o przejściu depozytu na rzecz Skarbu Państwa.</u>
          <u xml:id="u-310.3" who="#PosełSprawozdawcaTomaszMirosławDudziński">Przedkładany projekt ustawy w sposób kompleksowy reguluje tematykę depozytów sądowych, podnosząc do rangi ustawowej szereg kwestii uregulowanych dotychczas w aktach o randze podustawowej, co wydaje się zasadne wobec konstytucyjnie zagwarantowanego katalogu źródeł powszechnie obowiązującego prawa Rzeczypospolitej Polskiej. W pełni czyni on również zadość wytycznym legislacyjnym zawartym w uzasadnieniu powołanego wyroku Trybunału Konstytucyjnego, w tym w szczególności w sposób ścisły i precyzyjny określa podmioty uprawnione do orzekania o przejściu na własność Skarbu Państwa niepodjętych depozytów, przekazując tę sprawę w gestię sądów powszechnych, oraz kompleksowo określa właściwość sądu i tryb orzekania.</u>
          <u xml:id="u-310.4" who="#PosełSprawozdawcaTomaszMirosławDudziński">W celu precyzyjnego określenia zakresu obowiązywania ustawy w sposób opisowy i wyczerpujący w art. 2 ust. 1 definiuje się pojęcie depozytu. Natomiast w art. 3 ustawa mówi o wyłączeniu stosowania ustawy w niektórych przypadkach, gdy przepisy szczególne regulują postępowanie związane ze złożeniem depozytu i jego likwidacją w razie niepodjęcia.</u>
          <u xml:id="u-310.5" who="#PosełSprawozdawcaTomaszMirosławDudziński">Komisja rekomenduje przyjęcie w art. 4 ust. 2 3-letniego terminu do podjęcia depozytu, co wydaje się rozwiązaniem optymalnym, jednocześnie gwarantującym zachowanie konstytucyjnego prawa własności. W wersji przedstawionej przez rząd termin ten wynosił jeden rok i w zasadzie jest to największa zmiana w stosunku do projektu rządowego. Dodatkowym zabezpieczeniem tych praw jest regulacja zawarta w art. 6 ust. 4 ustawy, który stanowi, iż wezwanie do odbioru depozytu w formie zastępczej w stosunku do osób, których personaliów nie ustalono lub nie jest znane ich miejsce zamieszkania lub siedziba, może mieć miejsce dopiero po trzech latach od dnia złożenia przedmiotu do depozytu.</u>
          <u xml:id="u-310.6" who="#PosełSprawozdawcaTomaszMirosławDudziński">Jak już o tym wspomniałem na wstępie, o likwidacji depozytów będą orzekały sądy powszechne, a cała procedura wszczynana będzie zarówno na wniosek, jak i z urzędu. Sądy powszechne we wszystkich przypadkach będą stosowały procedurę cywilną. W tym celu przedkładana ustawa nowelizuje również Kodeks postępowania cywilnego. Niepodjęcie depozytów w ustalonych w projekcie ustawy terminach spowoduje orzeczenie sądu o ich przejściu na własność Skarbu Państwa. W art. 10 projektu ustawy ustalono, iż depozyty, które przeszły na własność Skarbu Państwa, przekazane będą naczelnikowi urzędu skarbowego właściwego ze względu na miejsce przechowywania depozytu.</u>
          <u xml:id="u-310.7" who="#PosełSprawozdawcaTomaszMirosławDudziński">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Podkreślenia wymaga okoliczność, iż przedkładany dziś Sejmowi projekt przed przekazaniem go do prac w komisji, jak również w trakcie ich trwania był szeroko konsultowany w środowiskach prawniczych, w tym z I prezesem Sądu Najwyższego, prezesem Naczelnego Sądu Administracyjnego, Krajową Radą Sądownictwa oraz w środowiskach związanych z organizacjami biznesu i pracodawców. Większość zgłaszanych zastrzeżeń została uwzględniona w przedkładanym projekcie ustawy.</u>
          <u xml:id="u-310.8" who="#PosełSprawozdawcaTomaszMirosławDudziński">Wszystkie powyższe okoliczności zaważyły na tym, iż przedkładany projekt został przyjęty przez Komisję Sprawiedliwości i Praw Człowieka jednogłośnie i w dniu dzisiejszym jest przedmiotem dyskusji na posiedzeniu Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-311">
          <u xml:id="u-311.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-311.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Sejm podjął decyzję o wysłuchaniu w dyskusji nad tym punktem porządku dziennego 5-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i koła.</u>
          <u xml:id="u-311.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-311.3" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Bardzo proszę, pan poseł Łukasz...</u>
          <u xml:id="u-311.4" who="#komentarz">(Głos z sali: Zbonikowski.)</u>
          <u xml:id="u-311.5" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">...Zbonikowski, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
          <u xml:id="u-311.6" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Przepraszam, już jest późna pora. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-312">
          <u xml:id="u-312.0" who="#PosełŁukaszZbonikowski">Dziękuję, pani marszałek.</u>
          <u xml:id="u-312.1" who="#PosełŁukaszZbonikowski">Wysoka Izbo! Mam zaszczyt przedstawić stanowisko klubu Prawa i Sprawiedliwości wobec sprawozdania Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o rządowym projekcie ustawy o likwidacji niepodjętych depozytów i o zmianie ustawy Kodeks postępowania cywilnego. Sprawozdanie komisji zostało przedłożone w druku nr 801.</u>
          <u xml:id="u-312.2" who="#PosełŁukaszZbonikowski">Celem omawianej regulacji jest wykonanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 16 marca 2004 r., który orzekł, iż art. 6 regulacji z dnia 18 września 1954 r. oraz przepisy rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 16 marca 1971 r. w sprawie orzekania o przejściu depozytów na własność państwa są niezgodne z obecnie obowiązującą konstytucją, ponieważ nie przewidują sądowej kontroli postanowienia prokuratora o przejściu depozytu na rzecz Skarbu Państwa. Trybunał wskazuje także, iż tak ważna kwestia powinna być uregulowana aktem prawnym o randze ustawy, a nie aktem rangi podustawowej.</u>
          <u xml:id="u-312.3" who="#PosełŁukaszZbonikowski">Projekt kompleksowo reguluje problematykę depozytów w Polsce, odchodzi jednocześnie od rozwiązań znajdujących się w dotychczasowych przepisach rangi podustawowej. Wprowadza on opisową definicję depozytu, która zasadniczo jest podobna do tej zawartej w art. 2 dekretu z 1954 r. Uważamy, iż jest to działanie słuszne, gdyż instytucja ta ma już swoją tradycję prawną w Polsce i nie powinna być zmieniana. Kolejny artykuł wymienia rzeczy, do których ustawa ta nie będzie miała zastosowania.</u>
          <u xml:id="u-312.4" who="#PosełŁukaszZbonikowski">Rozwiązania przyjęte w art. 4 określają skutki niepodjęcia depozytów. Komisja wnosi o wydłużenie terminu przyjętego w ust. 2 z roku do trzech lat, podczas którego uprawniony może odebrać złożony depozyt. Wydaje się, iż propozycja ta jest słuszna oraz korzystniejsza dla obywateli.</u>
          <u xml:id="u-312.5" who="#PosełŁukaszZbonikowski">Rozwiązania przyjęte w art. 6 mówią o powinności przechowującego depozyt w stosunku do uprawnionego. Ust. 5 ogranicza jednocześnie obowiązek umieszczania ogłoszeń w prasie do tych, których wartość szacunkowa przekracza 5 tys. zł, co wydaje się celne, ponieważ nie obciąża Skarbu Państwa i ogranicza się do przypadków istotnych.</u>
          <u xml:id="u-312.6" who="#PosełŁukaszZbonikowski">Z kolei art. 7 stanowi wyjątek od reguły. Odnosi się on do depozytów, które ulegają łatwemu zepsuciu. To jest jednocześnie zmiana przepisów pierwotnej propozycji, ponieważ jest to zapis bardziej konkretny. Kolejne ustępy tego artykułu odnoszą się do sytuacji, w której przechowywanie depozytów wiązałoby się z nadmiernymi kosztami lub trudnościami natury technicznej. Decyzję o sprzedaniu podejmuje sąd właściwy ze względu na miejsce złożenia depozytów w postępowaniu nieprocesowym. Ustawa także mówi, iż likwidację depozytu niepodjętego może stwierdzić jedynie sąd na wniosek przechowującego depozyt. Natomiast taki depozyt, którzy przeszedł na własność państwa, przekazywany jest naczelnikowi właściwego urzędu skarbowego, co także wydaje się być rozwiązaniem jak najbardziej trafnym.</u>
          <u xml:id="u-312.7" who="#PosełŁukaszZbonikowski">Aby ustawa w sposób kompleksowy mogła uregulować kwestię związaną z depozytami, proponuje się w ustawie z dnia 17 listopada 1964 r. Kodeks postępowania cywilnego w tytule II księgi pierwszej w części pierwszej nazwać dział V - „Sprawy depozytowe”. Rozwiązania przyjęte w rozdz. 1 i 2 ww. działu zawierają regulację, która stanowi przeniesienie z niewielkimi zmianami unormowań znajdujących się w rozporządzeniu ministra sprawiedliwości z roku 1965.</u>
          <u xml:id="u-312.8" who="#PosełŁukaszZbonikowski">Obecny stan prawny, w którym zasady i tryb postępowania w sprawach o złożenie przedmiotu świadczenia do depozytu sądowego regulowany był rozporządzeniem, a nie aktem ustawowym, budził wątpliwości co do zgody z konstytucją. W związku z tym zamieszczenie tejże regulacji w obecnym unormowaniu nie podlega żadnej wątpliwości, czyli jest zasadne. Zmiany, które wprowadzono do ustawy podczas prac w komisji sejmowej, wynikają w większości ze zmian wcześniejszych.</u>
          <u xml:id="u-312.9" who="#PosełŁukaszZbonikowski">Reasumując, projekt będzie regulował w sposób kompleksowy kwestię likwidacji niepodjętych depozytów w Polsce. Opiera się on w znacznej mierze na rozwiązaniach dotychczasowych, zawartych jednak w akcie niższej rangi niż ustawa oraz uznanych w pewnej części za niekonstytucyjne. W związku z tym zawarto w nim takie unormowania, które nie budzą zastrzeżeń co do zgodności z konstytucją oraz nie odbiegają w zasadniczy sposób od dotychczasowej praktyki.</u>
          <u xml:id="u-312.10" who="#PosełŁukaszZbonikowski">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! W związku z powyższym w imieniu klubu Prawa i Sprawiedliwości wnoszę o przyjęcie projektu ustawy wraz ze zmianami wniesionymi do niego w toku prac komisji sejmowej. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-313">
          <u xml:id="u-313.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-313.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Pan poseł Wojciech Wilk, Platforma Obywatelska.</u>
          <u xml:id="u-313.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-314">
          <u xml:id="u-314.0" who="#PosełWojciechWilk">Pani Marszałek! Pani Minister! Wysoka Izbo! W głównej mierze należy poczynić uwagę natury ogólnej, iż przedmiotowa regulacja jest potrzebna, konieczna, dotychczasowe regulacje bowiem były zbyt ogólne w odniesieniu do szybkiego rozwoju gospodarczego, jak też w ogólności do rozwoju stosunków społecznych. Chodzi mi o znacznie większą teraźniejszą kazuistykę dotyczącą depozytów, niż w okresie kiedy regulacje prawne dotyczące depozytów powstawały. Nie bez znaczenia jest również fakt, iż projektowana zmiana powstała w odpowiedzi na krytyczne uwagi zamieszczone w wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 16 marca 2004 r., a dotyczące niekonstytucyjności przepisu art. 6 dekretu z dnia 18 września 1954 r. o likwidacji niepodjętych depozytów i nieodebranych rzeczy oraz przepisów rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 16 marca 1971 r. w sprawie orzekania o przejęciu depozytów na własność państwa.</u>
          <u xml:id="u-314.1" who="#PosełWojciechWilk">Projektowana regulacja zawiera rozwiązania, które dotychczas są zawarte w aktach normatywnych rangi podstawowej, w związku z czym projekt ustawy czyni zadość technice legislacyjnej. Projektowana ustawa zawiera przepisy dotyczące zarówno prawa materialnego, jak też regulacje proceduralne. Projekt zawiera także definicję depozytu. Nie wchodząc w szczegóły definicyjne, należy zauważyć, iż depozyt został szeroko ujęty. Definicją depozytu są objęte zarówno wszelkie środki pieniężne, jak też surogaty tychże środków pieniężnych, papiery wartościowe, a także wszelkie rzeczy ruchome, co do których zapadł prawomocny wyrok w sprawie umieszczenia ich w depozycie.</u>
          <u xml:id="u-314.2" who="#PosełWojciechWilk">Projektowana ustawa przewiduje, jako zasadę, iż w sytuacji upływu określonego czasu przechowania depozytu przechodzi on na własność Skarbu Państwa. Co więcej, na własność Skarbu Państwa przechodzą również wszelkie korzyści i ciężary, jakie depozyt przyniósł od dnia jego złożenia.</u>
          <u xml:id="u-314.3" who="#PosełWojciechWilk">Dla porządku należy wskazać, iż okres przechowywania depozytu to jest rok czasu od chwili doręczenia wezwania do odbioru depozytu przez uprawnionego. Projekt również przewiduje tryb postępowania w sytuacji, gdy nie jest możliwe doręczenie wezwania do odbioru depozytu przez uprawnionego. Wystarczy wskazać, iż w pewnych sytuacjach projektowana ustawa stwarza pewnego rodzaju fikcję prawną, zgodnie z którą określone czynności faktycznie dokonane przez przechowującego depozyt zastępują wezwanie do odbioru depozytu przez uprawnionego. Ziszczenie się określonej sytuacji związanej z zastąpieniem wezwania do odbioru depozytu przez uprawnionego na rzecz ogłoszenia w siedzibie podmiotu przechowującego depozyt spowoduje, iż terminowi do odbioru depozytu zostanie nadany bieg.</u>
          <u xml:id="u-314.4" who="#PosełWojciechWilk">Kolejna istotna regulacja projektowanej ustawy dotyczy ochrony praw osób uprawnionych do depozytu, ponieważ sprawy z zakresu depozytów zostały przekazane do kompetencji sądów powszechnych. Wystarczy wskazać, iż likwidację niepodjętego depozytu stwierdza sąd.</u>
          <u xml:id="u-314.5" who="#PosełWojciechWilk">Projektowana ustawa zawiera również, o czym wspominałem wcześniej, regulację dotyczącą postępowania sądowego w sprawach depozytowych. Można by rzecz, iż jest to nie tylko modyfikacja dotychczas obowiązujących przepisów w tym zakresie, ale gruntowna zmiana modelu tegoż postępowania - przez wprowadzenie nowych rozwiązań prawnych i wszechstronne uregulowanie zakresu tegoż postępowania. Wystarczy wspomnieć, iż to postępowanie jest postępowaniem nieprocesowym, zaś właściwym sądem jest sąd rejonowy właściwy ze względu na miejsce wykonania zobowiązania. Projektowana ustawa przewiduje elementy składowe wniosku o złożenie przedmiotu świadczenia do depozytu sądowego, a także przede wszystkim zakres uprawnień sądu depozytowego.</u>
          <u xml:id="u-314.6" who="#PosełWojciechWilk">Pani Marszałek! Pani Minister! Wysoka Izbo! Doceniając kierunek zmian w tym zakresie, chciałbym jednak w imieniu klubu Platformy Obywatelskiej wnieść dwie poprawki, które mają na celu uszczegółowienie projektu, nad którym debatujemy. Ich intencją jest to, aby depozyty pieniężne, ewentualnie sumy uzyskane z ich sprzedaży, były przechowywane na rachunku bankowym. I przedkładam pani marszałek treść poprawek. Myślę, że jest to godne rozważenia i uchwalenia. Dziękuję bardzo za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-315">
          <u xml:id="u-315.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-315.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">W imieniu Klubu Parlamentarnego Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej głos zabierze pani poseł Marzena Paduch, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-316">
          <u xml:id="u-316.0" who="#PosełMarzenaPaduch">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt przedstawić w imieniu Klubu Parlamentarnego Samoobrony Rzeczypospolitej Polskiej stanowisko dotyczące sprawozdania Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o rządowym projekcie ustawy o likwidacji niepodjętych depozytów. Komisja po przeprowadzeniu pierwszego czytania oraz rozpatrzeniu przedmiotowego projektu ustawy na posiedzeniach w dniach 24 maja i 13 lipca 2006 r. wnosi o uchwalenie poprawionego projektu.</u>
          <u xml:id="u-316.1" who="#PosełMarzenaPaduch">W porównaniu z tekstem pierwotnym komisja wprowadziła niewielkie, kosmetyczne zmiany. W art. 2 pkt 1 ppkt a ustawy o likwidacji niepodjętych depozytów za depozyty uznano środki pieniężne, papiery wartościowe i rzeczy złożone do depozytu albo depozytu sądowego, natomiast w pierwotnym brzmieniu przepis powyższy za depozyty uznawał środki pieniężne, papiery wartościowe i rzeczy złożone do depozytu sądowego, co do których zapadło prawomocne orzeczenie o wydaniu ich uprawnionemu. Kolejne zmiany wprowadzone zostały w odniesieniu do problematyki likwidacji depozytu. Likwidacja niepodjętego depozytu następuje w razie jego niepodjęcia przez uprawnionego pomimo upływu terminu do odbioru. Po zakończeniu prac w komisji przedłożony został projekt, w którym termin do odbioru wynosi 3 lata od dnia doręczenia wezwania do odbioru. W rządowym projekcie termin ten wynosił tylko rok. Zdaniem Samoobrony Rzeczypospolitej Polskiej, biorąc pod uwagę charakter omawianej problematyki i samą instytucję depozytu, termin 3-letni jest terminem właściwym.</u>
          <u xml:id="u-316.2" who="#PosełMarzenaPaduch">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Poważniejsze zmiany wprowadziła komisja w Kodeksie postępowania cywilnego. W sytuacji gdy nieznany jest wierzyciel lub jego miejsce zamieszkania, o zezwoleniu na złożenie przedmiotu świadczenia do depozytu sądowego sąd ogłosi publicznie w budynku sądowym oraz w lokalu organu gminy. W tej części komisja pozytywnie ustosunkowuje się do rządowego projektu. Jednakże druga część cytowanego artykułu została zasadniczo zmieniona poprzez obligatoryjne zarządzenie umieszczenia ogłoszenia w dzienniku o zasięgu ogólnopolskim lub podanie niniejszego w inny sposób do wiadomości publicznej. Zaznaczono, iż sąd może taką informację ogłosić również w Monitorze Sądowym i Gospodarczym.</u>
          <u xml:id="u-316.3" who="#PosełMarzenaPaduch">Dla przypomnienia i w miarę pełnego zarysu problematyki w wielkim skrócie przedstawię założenia projektu. Podstawowym celem ustawy jest usunięcie luki prawnej powstałej wskutek wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 16 marca 2004 r., sygn. K22/03, w którym orzeczono o niekonstytucyjności przepisu art. 6 dekretu z dnia 18 września 1954 r. o likwidacji niepodjętych depozytów i nieodebranych rzeczy, a także rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 16 marca 1971 r. w sprawie orzekania o przejściu depozytów na własność państwa. Ustawa reguluje zasady i tryb likwidacji niepodjętych depozytów znajdujących się w dyspozycji jednostek sektora finansów publicznych. W rozumieniu ustawy depozytami są, oprócz omówionych już środków pieniężnych, papierów wartościowych i rzeczy złożonych do depozytu albo do depozytu sądowego, także rzeczy stanowiące dowody rzeczowe oraz rzeczy zatrzymane, co do których zapadło prawomocne orzeczenie o wydaniu ich uprawnionemu lub złożeniu do depozytu sądowego, jak również środki pieniężne, papiery wartościowe i rzeczy złożone do depozytu jako kaucje i wadia. Zgodnie z projektem likwidacją niepodjętego depozytu jest przejście praw do niepodjętego depozytu na rzecz Skarbu Państwa.</u>
          <u xml:id="u-316.4" who="#PosełMarzenaPaduch">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Reasumując, rozpatrywany dziś projekt jest niezbędny dla spójności systemu prawnego. Mając powyższe na względzie, Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej poprze projekt ustawy o likwidacji niepodjętych depozytów. Dziękuję za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-317">
          <u xml:id="u-317.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-317.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Pan poseł Stanisław Rydzoń, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
          <u xml:id="u-317.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-318">
          <u xml:id="u-318.0" who="#PosełStanisławRydzoń">Pani Marszałek! Pani Minister! Wysoki Sejmie! W imieniu Klubu Poselskiego Sojuszu Lewicy Demokratycznej mam przyjemność przedstawienia stanowiska wobec sprawozdania Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o rządowym projekcie ustawy o likwidacji niepodjętych depozytów i o zmianie ustawy Kodeks postępowania cywilnego (druki nr 524 i 801).</u>
          <u xml:id="u-318.1" who="#PosełStanisławRydzoń">Problematyka depozytów jest uregulowana w dekrecie z dnia 18 września 1954 r. o likwidacji niepodjętych depozytów i nieodebranych rzeczy oraz wydanym na podstawie art. 6 tego dekretu rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 16 marca 1971 r. w sprawie orzekania o przejęciu depozytów na własność państwa. W dniu 16 marca 2004 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł o niekonstytucyjności przepisu art. 6 powołanego dekretu, a także rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 16 marca 1971 r. Z wyroku Trybunału jednoznacznie wynika, że oczekuje on od ustawodawcy uregulowania wszelkich zagadnień związanych z orzekaniem o przejściu niepodjętych depozytów na własność Skarbu Państwa w akcie prawnym o randze ustawy.</u>
          <u xml:id="u-318.2" who="#PosełStanisławRydzoń">Zgodnie ze wskazaniami zawartymi w wyroku Trybunału projektowana ustawa przede wszystkim określa podmiot uprawniony do orzekania o przejściu na własność Skarbu Państwa niepodjętych depozytów, czyli sąd, oraz zmienia rangę przepisów regulujących kwestie związane z przepadkiem depozytu. Dotychczas obowiązujące przepisy rozporządzenia z dnia 16 marca 1971 r. uprawniały banki, przedsiębiorstwa państwowe, instytucje społeczne i jednostki spółdzielcze do orzekania w sprawach przechodzenia na własność państwa niepodjętych depozytów bez jednoznacznego ujednolicenia trybu postępowania. Podmioty te mogły więc stosować własne procedury, co negatywnie wpływało na sferę praw i wolności obywatela.</u>
          <u xml:id="u-318.3" who="#PosełStanisławRydzoń">Klub nasz popiera projekt, gdyż regulacja zapewnia osobom uprawnionym wystarczającą ochronę ich praw między innymi poprzez oddanie spraw o przejęcie na własność Skarbu Państwa w gestię sądów.</u>
          <u xml:id="u-318.4" who="#PosełStanisławRydzoń">Istotne zmiany przewidziane w proponowanym projekcie dotyczą Kodeksu postępowania cywilnego, a konkretnie księgi drugiej w tytule II dział V. Obecnie obowiązujące przepisy zawierają jedynie trzy uregulowania: pierwsze normuje właściwość sądu depozytowego, drugie - wymagania wniosku, a trzecie zawiera blankietowe upoważnienie dla ministra sprawiedliwości do określenia zasad i trybu postępowania w tych sprawach. Większość przepisów znajduje się więc w rozporządzeniu ministra sprawiedliwości z dnia 24 września 1965 r. o zasadach i trybie postępowania w sprawach o złożenie przedmiotu świadczenia do depozytu sądowego. Projektodawca zgodnie z postulatem Trybunału Konstytucyjnego zamieścił przepisy tego rozporządzenia w K.p.c., nadając im brzmienie zgodne z aktualnym stanem prawnym.</u>
          <u xml:id="u-318.5" who="#PosełStanisławRydzoń">Reasumując, stwierdzić należy, że projektowana ustawa zastąpi niezgodny z konstytucją dotychczas obowiązujący dekret z 1954 r. i reguluje sprawy związane z depozytem w akcie o randze ustawy. W takiej sytuacji klub nasz będzie głosował za przyjęciem projektu ustawy. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-319">
          <u xml:id="u-319.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-319.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Pan poseł Edward Ośko, Liga Polskich Rodzin.</u>
          <u xml:id="u-319.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-320">
          <u xml:id="u-320.0" who="#PosełEdwardOśko">Pani Marszałek! Pani Minister! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt przedstawić stanowisko Klubu Parlamentarnego Ligi Polskich Rodzin w sprawie sprawozdania Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o rządowym projekcie ustawy o likwidacji niepodjętych depozytów i o zmianie ustawy K.p.c.</u>
          <u xml:id="u-320.1" who="#PosełEdwardOśko">Na skutek orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego procedowany projekt ustawy uchyla w całości dekret z dnia 18 września 1954 r. o likwidacji niepodjętych depozytów i nieodebranych rzeczy oraz rozporządzenie wykonawcze Rady Ministrów. Dodatkowo zmienia niektóre przepisy Kodeksu postępowania cywilnego, w tym cały dział V księgi drugiej w tytule II. Reguluje całościowo sprawy likwidacji niepodjętych depozytów, co należy przyjąć z aprobatą, zwłaszcza że jest to akt rangi najwyższej.</u>
          <u xml:id="u-320.2" who="#PosełEdwardOśko">Projekt ustawy składa się z dwóch części. Pierwsza określa zakres przedmiotowy ustawy oraz reguluje zasady likwidacji niepodjętych depozytów znajdujących się w dyspozycji sektora finansów publicznych. Druga część dotyczy spraw depozytów sądowych i związanego z nimi postępowania sądowego. Składa się z trzech rozdziałów, z których pierwszy reguluje złożenie przedmiotu świadczenia do depozytu sądowego, drugi zwrot depozytu sądowego składającemu i wydanie depozytu sądowego uprawnionemu, zaś trzeci - postępowanie w sprawach o stwierdzenie likwidacji niepodjętego depozytu. Zmiana działu V Kodeksu postępowania cywilnego polega na kompleksowym uregulowaniu spraw związanych ze złożeniem przedmiotu świadczenia do depozytu sądowego oraz zwrotu lub wydania depozytu sądowego, co było do tej pory uregulowane aktami prawnymi niższej rangi szczegółowo. W K.p.c. ten dział zmieniony regulował te sprawy bardzo ogólnie.</u>
          <u xml:id="u-320.3" who="#PosełEdwardOśko">Natomiast rozdział 3 działu V dotyczy spraw związanych z likwidacjami niepodjętych depozytów i to nie tylko sądowych. Niemniej jednak sprawy te toczą się przed sądem w trybie nieprocesowym. Zatem projekt ustawy komplementarnie i spójnie reguluje kwestie związane z likwidacją depozytów. W związku z tym Klub Parlamentarny Ligi Polskich Rodzin będzie głosował za przyjęciem tej ustawy. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-321">
          <u xml:id="u-321.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-321.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">W imieniu Polskiego Stronnictwa Ludowego głos zabierze pan marszałek Józef Zych. Bardzo proszę, panie marszałku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-322">
          <u xml:id="u-322.0" who="#PosełJózefZych">Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka przedłożyła sprawozdanie z prac nad rządowym projektem ustawy o likwidacji niepodjętych depozytów i o zmianie ustawy Kodeks postępowania cywilnego, przedstawiając wniosek o przyjęcie załączonego projektu ustawy. W wersji proponowanej przez komisję projekt ustawy nosi zwięzłą nazwę: o likwidacji niepodjętych depozytów, i to założenie jest słuszne.</u>
          <u xml:id="u-322.1" who="#PosełJózefZych">Słuszne jest także określenie na wstępie ustawy - chodzi tu o art. 2 - pojęć terminologicznych występujących w ustawie, a więc dokładne określenie, co rozumiemy przez depozyt, do jakich jednostek odnosi się określenie jednostka sektora finansów publicznych oraz na czym polega likwidacji niepodjętego depozytu i kto przejmuje przysługujące z tego tytułu prawa. Mówię o tym dlatego, że bardzo często podnoszono, iż brakiem aktów prawnych, w tym ustaw, było to, że posługują się pewnymi terminami, co do których nie ma wyjaśnienia w treści samej ustawy. Tu akurat mamy to w pełni.</u>
          <u xml:id="u-322.2" who="#PosełJózefZych">Ważne postanowienia zawiera art. 5 ust. 1, który stanowi, że z chwilą likwidacji niepodjętego depozytu na Skarb Państwa przechodzą wszelkie korzyści i ciężary, jakie przyniósł od dnia, w którym znalazł się w dyspozycji przechowującego depozyt. Należy podkreślić, że proponowane przepisy art. 1–10 ustawy w sposób zasadny i precyzyjny regulują sprawy związane z depozytami, w tym też takie jak postępowanie z depozytem, który ulega łatwemu zepsuciu albo którego przechowywanie byłoby związane z kosztami niewspółmiernie wysokimi w stosunku do jego wartości.</u>
          <u xml:id="u-322.3" who="#PosełJózefZych">Jeśli chodzi o zmiany w Kodeksie postępowania cywilnego, a więc dział V „Sprawy depozytowe”, to są one następstwem proponowanych uregulowań w ustawie o likwidacji niepodjętych depozytów, co jest w pełni uzasadnione. Zdaniem Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego kluczową sprawą jest propozycja zawarta w art. 6932 § 1, iż złożenie do depozytu sądowego może być dokonane dopiero po uzyskaniu zezwolenia sądu. Wyjątek stanowi tu sytuacja, jeśli chodzi o depozyt pieniężny, a więc pieniądze polskie. Wówczas złożenie do depozytu może być dokonane również przed uzyskaniem zezwolenia sądu. W takim przypadku dłużnik powinien równocześnie ze złożeniem pieniędzy zgłosić wniosek o zezwolenie na złożenie do depozytu. Jest to niewątpliwie uregulowanie słuszne. Nie budzą zastrzeżeń mojego klubu także pozostałe proceduralne uregulowania.</u>
          <u xml:id="u-322.4" who="#PosełJózefZych">Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego będzie głosował za przyjęciem projektu ustawy oraz zmian w Kodeksie postępowania cywilnego zgodnie z przedłożeniem komisji. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-322.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-323">
          <u xml:id="u-323.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie marszałku.</u>
          <u xml:id="u-323.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">To były oświadczenia klubowe.</u>
          <u xml:id="u-323.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Przechodzimy do pytań.</u>
          <u xml:id="u-323.3" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Do zadania pytań zapisało się pięciu posłów.</u>
          <u xml:id="u-323.4" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Czy ktoś z pań i panów posłów wyraża gotowość zadania pytania?</u>
          <u xml:id="u-323.5" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-323.6" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Zamykam listę posłów.</u>
          <u xml:id="u-323.7" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Jedna minuta to czas przewidziany na zadanie pytania.</u>
          <u xml:id="u-323.8" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę bardzo, pan poseł Włodzimierz Karpiński, Platforma Obywatelska.</u>
          <u xml:id="u-323.9" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-323.10" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Pan poseł Stanisław Rydzoń, Sojusz Lewicy Demokratycznej, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-324">
          <u xml:id="u-324.0" who="#PosełStanisławRydzoń">Pani Marszałek! Mam pytanie do pani minister. Pani minister, w projekcie ustawy brakuje przepisu stanowiącego, że w przypadku gdy przedmiotem świadczenia składanym do depozytu jest kwota pieniężna, wierzycielowi przysługują odsetki od kwoty złożonej przez sąd do banku w formie lokaty. Zdaniem ekspertów kwotę tę należałoby wypłacać wierzycielowi wraz z kwotą depozytową. Obecnie stan prawny jest taki, że odsetki pobiera Skarb Państwa. Chciałem zapytać: Jaka jest przyczyna pominięcia tej kwestii w projekcie? Na ten temat wypowiadają się również rzeczoznawcy, eksperci w opiniach do projektu. Dziękuję uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-325">
          <u xml:id="u-325.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-325.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Pani poseł Jadwiga Wiśniewska, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-326">
          <u xml:id="u-326.0" who="#PosełJadwigaWiśniewska">Pani Marszałek! Pani Minister! Wysoka Izbo! Nowelizacja projektowanej ustawy dotyczy wprowadzenia zasady orzekania przez sąd o przejęciu przez Skarb Państwa praw do nieodebranych depozytów przechowywanych w sądach, prokuraturach, instytucjach administracji rządowej i samorządu terytorialnego. Projekt ustawy reguluje sprawy związane z depozytem w akcie o randze ustawy. Dlatego też chciałam zapytać, jaki jest tryb wystąpienia z zażaleniem na postanowienie sądu, które przewiduje art. 7 ust. 4 projektowanej ustawy. Art. 693 § 1 wskazuje, że uzyskanie zgody sądu jest konieczne do złożenia przedmiotu świadczenia. § 2 tego artykułu stanowi, że w przypadku gdy przedmiotem świadczenia są pieniądze polskie, to dłużnik może złożyć je do depozytu przed uzyskaniem zezwolenia sądu, jeżeli jednocześnie zgłosi wniosek o zezwolenie na złożenie do depozytu. Jakie będzie zatem postępowanie, gdy sąd odrzuci wniosek dłużnika o zezwolenie na złożenie do depozytu?</u>
          <u xml:id="u-326.1" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-326.2" who="#PosełJadwigaWiśniewska"> Mam jeszcze jedno pytanie. Dziękuję. Art. 693 § 2 stanowi, że w przypadku równoczesnego złożenia wniosku o zwrot depozytu przez dłużnika i wierzyciela sąd wyda depozyt wierzycielowi. Czy w przypadku pojawienia się szczególnych okoliczności sąd będzie mógł wydać inne postanowienie? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-327">
          <u xml:id="u-327.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-327.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Pan poseł Józef Stępkowski, Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-328">
          <u xml:id="u-328.0" who="#PosełJózefStępkowski">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Ustawa wywiera skutki w sferze uprawnień osób fizycznych i osób prawnych, właścicieli depozytów oraz ich obowiązków, a także wywiera skutki, oddziaływuje na podmioty, w których dyspozycji znajduje się depozyt, tj. jednostki sektora finansów publicznych. Czy projektowana ustawa dociera do wszystkich zainteresowanych podmiotów prawnych? Chciałbym jeszcze spytać: W jakim terminie niepodjęte depozyty przechodzą na własność Skarbu Państwa? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-329">
          <u xml:id="u-329.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-329.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Pan poseł Mieczysław Marcin Łuczak, Polskie Stronnictwo Ludowe, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-330">
          <u xml:id="u-330.0" who="#PosełMieczysławMarcinŁuczak">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Pani Minister! Pytanie jest bardzo prozaiczne: przypadek losowy, załóżmy, że wyjazd zagraniczny, długotrwałe leczenie, brak jakiegokolwiek kontaktu, nie z winy deponującego depozyt jest nieodebrany. Co wtedy? A co w momencie, kiedy zostaje zlikwidowany, czy deponujący ma jakiekolwiek prawo do jakichkolwiek roszczeń?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-331">
          <u xml:id="u-331.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-331.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Wyczerpaliśmy pytania.</u>
          <u xml:id="u-331.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę sekretarza stanu w ministerstwie sprawiedliwości panią minister Beatę Kempę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-332">
          <u xml:id="u-332.0" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościBeataKempa">Dziękuję, pani marszałek.</u>
          <u xml:id="u-332.1" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościBeataKempa">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Zanim przejdę do odpowiedzi na zadane pytania w przedmiotowej sprawie chciałam na wstępie stwierdzić, że przedstawione sprawozdanie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka z prac nad ustawą o likwidacji niepodjętych depozytów było moim zdaniem bardzo wnikliwe, rzeczowe i klarowne. Jeśli zaś chodzi o dokonaną właśnie prezentację, to pan poseł sprawozdawca w sposób wyczerpujący omówił podstawowe zagadnienia będące przedmiotem projektowanej regulacji, jak też przyczyny leżące u podstaw podjęcia w ogóle inicjatywy ustawodawczej, której efektem jest przedstawiany projekt. Chciałabym podziękować za tę prezentację, chciałabym podziękować za pracę całej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Praca była sprawna, również bardzo wnikliwa. Rzeczywiście również te problemy, które jednocześnie są dzisiaj przedmiotem pytań, były bardzo wnikliwie na posiedzeniu komisji omawiane, ale za chwilę również do nich się odniosę, tak aby był pełny obraz i aby rozwiać wszelkie wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-332.2" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościBeataKempa">Wobec faktu, iż pan poseł sprawozdawca szczegółowo przedstawił te fundamentalne rozwiązania zawarte w projekcie ustawy, pragnę jedynie podkreślić, że podstawową przyczyną, dla której ustawa powinna zostać uchwalona, o co prosimy Wysoką Izbę, jest właśnie treść orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z dnia 16 marca 2004 r., mocą którego utracił moc obowiązującą art. 6 dekretu z 1954 r. o likwidacji niepodjętych depozytów i nieodebranych rzeczy, a także wydane na jego podstawie rozporządzenie ministra sprawiedliwości z marca 1971 r. w sprawie orzekania o przejściu depozytów na własność państwa. Tę lukę należało bezwzględnie wypełnić i urzeczywistnia to przedkładany Wysokiej Izbie rządowy projekt ustawy.</u>
          <u xml:id="u-332.3" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościBeataKempa">U podstaw kształtu, jaki ostatecznie on przybrał, leżało przede wszystkim założenie, że zagadnienia związane ze stwierdzeniem przejścia na rzecz Skarbu Państwa niepodjętych depozytów powinny zostać całkowicie uregulowane w akcie prawnym o randze ustawy, a organem dokonującym takiego stwierdzenia, równoznacznego przecież z objęciem własności, był sąd powszechny.</u>
          <u xml:id="u-332.4" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościBeataKempa">Projekt ustawy był zarazem dogodną okazją, aby inkorporować do Kodeksu postępowania cywilnego z niewielkimi zmianami unormowania dotyczące złożenia przedmiotu świadczenia do depozytu sądowego oraz zwrotu depozytu składającemu i wydania depozytu uprawnionemu. Obecnie materia ta regulowana jest rozporządzeniem ministra sprawiedliwości z 24 września 1965 r., co z uwagi na rangę tego aktu prawnego od dawna budziło wątpliwości w zakresie zgodności tego rozwiązania z konstytucją.</u>
          <u xml:id="u-332.5" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościBeataKempa">Jednocześnie dodano do Kodeksu postępowania cywilnego przepisy określające procedurę orzekania o stwierdzeniu przejścia na Skarb Państwa praw do niepodjętych depozytów.</u>
          <u xml:id="u-332.6" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościBeataKempa">Przechodząc do odpowiedzi na zadane pytania, a także przede wszystkim odnosząc się w części do poprawek, jakie zostały zgłoszone w trakcie drugiego czytania przez Klub Parlamentarny Platformy Obywatelskiej, po części odpowiadającym pytaniom, które zostały też zadane, w szczególności pytaniu zadanemu przez pana posła Rydzonia, odpowiem w następującym porządku.</u>
          <u xml:id="u-332.7" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościBeataKempa">Pani poseł Wiśniewska - będzie można się odwołać w trybie przewidzianym przepisami Kodeksu postępowania cywilnego, tryb nieprocesowy, tak więc jest pełna gwarancja, że prawa osób czy uczestników tego postępowania zostaną zachowane.</u>
          <u xml:id="u-332.8" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościBeataKempa">Następnie, jeżeli idzie o pana posła Stępkowskiego, który jest już nieobecny na sali, odpowiadam, że jeśli chodzi o organy, mamy w art. 4 zawarte podmioty, bo konkretnie o podmioty pytał pan poseł Stępkowski, z ustawy o finansach publicznych. Te podmioty są zawarte i w zasadzie taksatywnie wymienione w art. 4 tejże ustawy.</u>
          <u xml:id="u-332.9" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościBeataKempa">Następnie, jeżeli idzie już o pytania zadane przez pana posła Rydzonia, które wyczerpują również treść poprawek...</u>
          <u xml:id="u-332.10" who="#komentarz">(Poseł Stanisław Rydzoń: Jedno pytanie.)</u>
          <u xml:id="u-332.11" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościBeataKempa">Ale wyczerpują, bo to jest jakby koherentne: poprawka nr 2 jest naturalną konsekwencją poprawki nr 1.</u>
          <u xml:id="u-332.12" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościBeataKempa">Odpowiadam, panie pośle, że dyskutowaliśmy na ten temat, ja też sobie to przypominam, na posiedzeniu komisji, i myślę, że wobec wniesienia tychże poprawek w drugim czytaniu będziemy ponownie dyskutować, jeśli będzie taka wola i oczywiście decyzja pani marszałek, ale...</u>
          <u xml:id="u-332.13" who="#komentarz">(Poseł Stanisław Rydzoń: Pani minister, nie wiedziałem o tym, że Platforma wniesie poprawki. To wszystko.)</u>
          <u xml:id="u-332.14" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościBeataKempa">Tak, ale spieszę wszystkim państwu wyjaśnić i przybliżyć treść chociażby dyskusji na posiedzeniu Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, która omawiała, jak wspomniałam wcześniej, bardzo wnikliwie tę materię.</u>
          <u xml:id="u-332.15" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościBeataKempa">Pojawił się problem oprocentowania tychże depozytów, a także nierówności depozytów. Depozyty pieniężne będą w ten sposób bardziej uprzywilejowane. Mieliśmy w tym zakresie problem i dlatego odstąpiliśmy od tej poprawki, pierwotnie wnoszonej, może w troszeczkę innym kształcie, jeśli dobrze sobie przypominam, chyba przez panią poseł Lidię Staroń. To jest pierwsza kwestia. Druga sprawa, którą omawialiśmy i mieliśmy wszyscy wątpliwości, to była kwestia kosztów prowadzenia tego rachunku. Te dwie kwestie legły u podstaw takiej, a nie innej decyzji komisji w tym zakresie, a w konsekwencji przedłożenia państwu takiego, a nie innego projektu do uchwalenia, ale rzecz jasna są poprawki, będziemy nad nimi, myślę, procedować.</u>
          <u xml:id="u-332.16" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościBeataKempa">Sądzę, że odpowiedziałam na wszystkie pytania. Jeszcze przypomnę, że poprawki dotyczą art. 7, a więc tego artykułu, który jest takim dosyć ważnym artykułem. Nie mam tu ustawy, ale dotyczy on przedmiotów szybko psujących się, ulegających szybkiemu zepsuciu. Też była szeroka dyskusja na temat odpowiedniego słowa, czy powinno być „zniszczenie”, czy „zepsucie”. Tak więc jest to ten przepis szczególny, który był również omawiany, a którego dotyczą rzeczone poprawki.</u>
          <u xml:id="u-332.17" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościBeataKempa">Odpowiadam jeszcze panu posłowi... Przepraszam, nie mogę sobie przypomnieć nazwiska, ale widzę pana posła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-333">
          <u xml:id="u-333.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Pan poseł Łuczak, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-334">
          <u xml:id="u-334.0" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościBeataKempa">Pan poseł Łuczak, tak, zapamiętam.</u>
          <u xml:id="u-334.1" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościBeataKempa">Panie pośle, otóż jest ten termin prekluzyjny. Jakiś termin musieliśmy przyjąć w tej ustawie do zgłoszenia się. Jest termin 3-letni. To jest termin zawity. W tej sytuacji z uwagi w ogóle na charakter tejże ustawy, że musieliśmy przyjąć jakiś termin, jest ten termin i po nim w zasadzie nie ma innej możliwości. Skoro jednak zabezpieczenie depozytu będzie następowało w drodze postępowania sądowego, jest pełna gwarancja, że to postępowanie będzie przeprowadzone rzetelnie i że strony czy podmioty będą miały pełną gwarancję należytego postępowania z przedmiotami oddanymi do depozytu. Myślę, że tak. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-334.2" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościBeataKempa">Oczywiście wnoszę i proszę Wysoką Izbę, jeśli idzie o trzecie czytanie, o uchwalenie po rozpatrzeniu poprawek tak bardzo potrzebnej od wielu, wielu lat ustawy wypełniającej istotną lukę prawną, a także postanowienia Trybunału Konstytucyjnego. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-335">
          <u xml:id="u-335.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo pani minister.</u>
          <u xml:id="u-335.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-335.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">W związku z tym, że w czasie drugiego czytania zgłoszono do przedłożonego projektu ustawy poprawki, proponuję, aby Sejm ponownie skierował ten projekt do Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka w celu przedstawienia sprawozdania.</u>
          <u xml:id="u-335.3" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważała, że Sejm propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-335.4" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Sprzeciwu nie słyszę. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-335.5" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 17. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Obrony Narodowej oraz Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy Prawo o ustroju sądów wojskowych oraz ustawy o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych (druki nr 487 i 814).</u>
          <u xml:id="u-335.6" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Widzę, że pan poseł sprawozdawca już jest.</u>
          <u xml:id="u-335.7" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Bardzo proszę, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-335.8" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Pan poseł Bogdan Zdrojewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-336">
          <u xml:id="u-336.0" who="#PosełSprawozdawcaBogdanZdrojewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ze względu na opóźnienie państwo wybaczą, że spróbuję w formie skrótowej przedstawić sprawozdanie z nowelizacji ustawy Prawo o ustroju sądów wojskowych oraz ustawy o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych, druk nr 487.</u>
          <u xml:id="u-336.1" who="#PosełSprawozdawcaBogdanZdrojewski">Przypomnę, że Sejm na 17. posiedzeniu 9 maja 2006 r. zgodnie z art. 39 ust. 2 regulaminu Sejmu skierował powyższy projekt ustawy do dwóch komisji: Komisji Obrony Narodowej oraz Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka - w celu rozpatrzenia.</u>
          <u xml:id="u-336.2" who="#PosełSprawozdawcaBogdanZdrojewski">Komisja Obrony Narodowej oraz Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka po rozpatrzeniu tego projektu ustawy na dwóch posiedzeniach: 8 czerwca, wówczas została powołana podkomisja, i 18 lipca br., przyjęto sprawozdanie podkomisji i projekt z określonymi poprawkami został państwu doręczony jako sprawozdanie.</u>
          <u xml:id="u-336.3" who="#PosełSprawozdawcaBogdanZdrojewski">Przypomnę, że połączone komisje przyjęły sporo poprawek. Są to poprawki być może nieważące na merytoryce projektu, ale z tego powodu, że projekt, który wpłynął do Sejmu, różni się od tego, który jest przedmiotem sprawozdania, krótkie omówienie. Po to jednak, aby uniknąć uproszczonej oceny prac, a zwłaszcza wrażenia pełnej zgodności, mimo że głosowanie było dość jednolite - posłowie z wszystkich ugrupowań poparli zgłoszony projekt - powiem o kilku następujących ważnych korektach.</u>
          <u xml:id="u-336.4" who="#PosełSprawozdawcaBogdanZdrojewski">Przypomnę, iż nowelizacja jest efektem intencji uporządkowania, a przede wszystkim ujednolicenia przepisów tworzących zbiór zasad powoływania i odwoływania sędziów, asesorów i aplikantów sądów wojskowych, wraz z problematyką regulowania wykonywania przez nich, co ważne, służby wojskowej, oczywiście zawodowej. W pamięci powinna pozostać informacja o odrębności wymiaru sprawiedliwości dla sił zbrojnych od wymiaru cywilnego.</u>
          <u xml:id="u-336.5" who="#PosełSprawozdawcaBogdanZdrojewski">Ta nowelizacja, co niezwykle ważne, usuwa także lukę, a właściwie pewnego rodzaju sprzeczność, jaka mogła powstać w wyniku nieco odrębnych skutków dla różnego rodzaju orzeczeń dotyczących służby na stanowisku oficera i sędziego, przede wszystkim orzeczeń na przykład o stanie zdrowia, które mogły eliminować oficera zawodowego, ale niekoniecznie sędziego pełniącego funkcję obligatoryjnie w mundurze. Konsekwencją proponowanych rozwiązań jest także na przykład umożliwienie przejścia sędziego pełniącego funkcję w mundurze do sądu cywilnego, na przykład w przypadku orzeczenia o jego trwałej niezdolności do pełnienia funkcji żołnierza zawodowego.</u>
          <u xml:id="u-336.6" who="#PosełSprawozdawcaBogdanZdrojewski">Przypomnę także, iż przepisami z roku 2004 wyeliminowano też możliwość powoływania do służby wojskowej na stanowiska aplikantów, asesorów i sędziów wojskowych powyższych kandydatów, co wytworzyło dość istotną lukę, niewypełnioną w ustawie o ustroju sądów wojskowych.</u>
          <u xml:id="u-336.7" who="#PosełSprawozdawcaBogdanZdrojewski">Oprócz powyższych zmian zaproponowano w nowelizacji także rozwiązania techniczne, a także określone delegacje dla właściwego ministra. Z ważniejszych są to między innymi: delegacja do określania zakresów działania działów administracji sądowej wraz z sekretariatami, określony tryb oznaczania sygnatur akt sądowych, określone wymogi dla kandydatów na stanowiska sędziów sądu wojskowego, jak również honorowania zdobytych uprawnień w sądach cywilnych. Określono skutki prawne w przypadku orzeczeń o niezdolności do wykonywania służby wojskowej, jak również ustalono tryb, a zwłaszcza podmiot uprawniony do ustalania uposażeń sędziów, w tym także w stanie spoczynku. Przypomnę, że sądy wojskowe nie mają swego organu finansowego, a więc prezesi sądów uzyskują uprawnienia w tym pierwszym, a w drugim wypłaty dokonują wojskowe biura emerytalne. Uregulowano także wszelkie istotne zależności pomiędzy służbą w wojsku a stanowiskami sędziowskimi w sądach wojskowych.</u>
          <u xml:id="u-336.8" who="#PosełSprawozdawcaBogdanZdrojewski">Przypomnę, iż najważniejsza zmiana, jaka była przyjęta na posiedzeniu podkomisji, obejmowała likwidację pewnego automatyzmu w utracie stanowiska sędziego po orzeczeniu lekarskim dla sędziego sprawującego funkcję sędziego w mundurze. Ważne jest, aby nie było wątpliwości co do niezawisłości funkcji pełnionych przez sędziów także sądów wojskowych. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-336.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-337">
          <u xml:id="u-337.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-338">
          <u xml:id="u-338.0" who="#PosełSprawozdawcaBogdanZdrojewski">Dodam jeszcze tylko jedno zdanie: Do nowelizacji ustawy nie miała żadnych krytycznych uwag Krajowa Rada Sądownictwa. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-339">
          <u xml:id="u-339.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-339.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Sejm podjął decyzję o wysłuchaniu w dyskusji nad tym punktem porządku dziennego 5-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i koła.</u>
          <u xml:id="u-339.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-339.3" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Bardzo proszę o zabranie głosu panią poseł Monikę Ryniak, Prawo i Sprawiedliwość. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-340">
          <u xml:id="u-340.0" who="#PosełMonikaRyniak">Pani Marszałek! Pani Minister! Panie i Panowie Posłowie! W imieniu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość pragnę przedstawić stanowisko w sprawie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy Prawo o ustroju sądów wojskowych oraz ustawy o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych, druk nr 487.</u>
          <u xml:id="u-340.1" who="#PosełMonikaRyniak">Celem nowelizacji ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. Prawo o ustroju sądów wojskowych jest dostosowanie regulacji dotyczących funkcjonowania sądów wojskowych do rozwiązań przyjętych w ustawie z 27 lipca 2001 r., czyli dostosowanie prawa w zakresie sądów wojskowych do rozwiązań obowiązujących w sądach powszechnych.</u>
          <u xml:id="u-340.2" who="#PosełMonikaRyniak">Najważniejsze zagadnienia zawarte w proponowanej nowelizacji to ustalenie zasad powoływania aplikantów, asesorów i sędziów do zawodowej służby wojskowej, wypełnienie luki w prawie wynikającej z braku określenia skutków, jakie wywołuje orzeczenie wojskowej komisji lekarskiej o uznaniu sędziego wojskowego za niezdolnego do pełnienia zawodowej służby wojskowej. Obecnie, jeżeli sędzia uznany został przez wojskową komisję lekarską za niezdolnego do służby wojskowej, nie jest niezdolny do pełnienia obowiązków sędziego. Jeżeli nie zrzeknie się sam stanowiska - a nie ma takiego wymogu - to nie można go zwolnić ze służby. W praktyce wygląda to tak, że może pobierać wynagrodzenie bez świadczenia pracy.</u>
          <u xml:id="u-340.3" who="#PosełMonikaRyniak">Proponowane w projekcie ustawy rozwiązanie, zgodnie z którym stosunek służbowy sędziego wojskowego rozwiązuje się z mocy prawa nie tylko wtedy, gdy skończy 60 lat lub zrzeknie się urzędu, ale też wtedy, gdy sąd wojskowy wyda stosowne oświadczenie o niezdolności do zawodowej służby wojskowej, usuwa tę lukę prawną.</u>
          <u xml:id="u-340.4" who="#PosełMonikaRyniak">Kolejne zagadnienie to przedstawienie trybu, w jakim sędzia wojskowy może ubiegać się o urząd sędziego sądu powszechnego, gdy orzeczono jego niezdolność do pełnienia służby wojskowej.</u>
          <u xml:id="u-340.5" who="#PosełMonikaRyniak">Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość z akceptacją podchodzi do zapisów w nowelizacji normujących w końcu takie kwestie, jak prawo sędziów wojskowych do tworzenia samorządu sędziowskiego oraz propozycje takiego rozwiązania, z którego wynikałoby jasno, w jakich sprawach głosowanie z mocy prawa byłoby tajne, a w jakich następowałoby na wniosek choćby jednego członka samorządu. Popiera w całej rozciągłości proponowane wymagania, które musi spełnić kandydat na sędziego wojskowego, oraz regulacje dotyczące składania egzaminów sędziowskich po upływie aplikacji, umożliwiające takim aplikantom zdawanie egzaminu wraz z aplikantami sądów powszechnych, czy regulacje w kwestii podmiotu uprawnionego do ustalenia wysokości uposażenia sędziów w stanie spoczynku i uposażenia członków ich rodzin.</u>
          <u xml:id="u-340.6" who="#PosełMonikaRyniak">Pani Marszałek! Pani Minister! Panie i Panowie Posłowie! Sądownictwo wojskowe jest jednym z rodzajów sądownictwa szczególnego, wyłączonego z sądownictwa powszechnego ze względu na szczególne kategorie podmiotowe (sprawców) lub przedmiotowe (określone sprawy). Jako takie wymaga szczególnego dopracowania.</u>
          <u xml:id="u-340.7" who="#PosełMonikaRyniak">Zarówno Ministerstwo Sprawiedliwości, jak i Ministerstwo Obrony Narodowej bardzo rzetelnie zajęły się opracowaniem przedstawionej materii prawnej. Dlatego też zaproponowane zmiany uzyskały pełną akceptację mojego klubu, a ja w jego imieniu oświadczam, iż Prawo i Sprawiedliwość zagłosuje za przyjęciem projektowanej nowelizacji, oraz wnoszę o szybkie jej uchwalenie. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-341">
          <u xml:id="u-341.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-341.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Pan poseł Czesław Mroczek, Platforma Obywatelska, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-342">
          <u xml:id="u-342.0" who="#PosełCzesławMroczek">Pani Marszałek! Pani Minister! Wysoka Izbo! W imieniu klubu Platformy Obywatelskiej przedstawiam stanowisko w sprawie rządowego projektu zmiany ustawy Prawo o ustroju sądów wojskowych oraz ustawy o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-342.1" who="#PosełCzesławMroczek">Regulacje zawarte w omawianym projekcie zostały szczegółowo omówione podczas pierwszego czytania i przedstawione dzisiaj, również szczegółowo, przez posła sprawozdawcę pana Bogdana Zdrojewskiego. Ograniczę się wobec tego w swoim wystąpieniu jedynie do wskazania, że celem tej nowelizacji jest, po pierwsze, dostosowanie przepisów dotyczących sądownictwa wojskowego do rozwiązań przyjętych w sądownictwie powszechnym. W tym zakresie określono między innymi sprawy, w których uchwały zgromadzenia sędziów sądów wojskowych podejmowane są z mocy prawa w głosowaniu tajnym. Reguluje się sprawy administracyjne sądów wojskowych, sprawę składania egzaminów sędziowskich przez aplikantów sądów wojskowych oraz tworzy się funkcję zastępcy rzecznika dyscyplinarnego.</u>
          <u xml:id="u-342.2" who="#PosełCzesławMroczek">Po drugie, celem tej nowelizacji jest usunięcie luki prawnej, która powstała po wejściu w życie ustawy z dnia 11 września 2003 r. o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych. Z ustawy tej świadomie wtedy wyłączono wiele zagadnień związanych ze służbą wojskową pracowników sądownictwa wojskowego, z myślą o uregulowaniu tych kwestii w ustawie Prawo o ustroju sądów wojskowych. Niestety, mimo upływu kilku lat, regulacji tych nie dokonano i czyni temu zadość dopiero niniejsza nowela, określając między innymi tryb powoływania do zawodowej służby wojskowej na stanowiska aplikantów, asesorów i sędziów sądów wojskowych i regulując kwestie skutków prawnych, jakie wywołuje orzeczenie wojskowej komisji lekarskiej o uznaniu sędziego wojskowego za niezdolnego do zawodowej służby wojskowej.</u>
          <u xml:id="u-342.3" who="#PosełCzesławMroczek">Niniejszy projekt zawiera również zmianę ustawy o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych, która określa sposób powoływania na stopień wojskowy. Ale regulacja ta oczywiście dotyczy sędziów, którzy przechodzą do sądownictwa wojskowego z sądownictwa powszechnego. Podczas prac w komisjach sejmowych, z uwagi na opinię Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu, Ministerstwo Sprawiedliwości zgłosiło autopoprawkę do omawianego projektu ustawy. Autopoprawka ta nie zmieniła zamierzeń projektodawcy. Miała ona przede wszystkim charakter redakcyjny i należy przyznać, że usunęła większość powstałych wątpliwości, w szczególności te dotyczące niezawisłości sędziów po orzeczeniu komisji lekarskiej o niezdolności tych sędziów do służby zawodowej.</u>
          <u xml:id="u-342.4" who="#PosełCzesławMroczek">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Z uwagi na fakt, iż omawiany projekt, co jest bezsporne, porządkuje sprawy sądownictwa wojskowego, w imieniu klubu Platformy zapowiadam poparcie tego projektu. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-342.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-343">
          <u xml:id="u-343.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-343.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Pan poseł Krzysztof Sikora, Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej. Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-344">
          <u xml:id="u-344.0" who="#PosełKrzysztofSikora">Pani Marszałek! Pani Minister! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt przedstawić w imieniu Klubu Parlamentarnego Samoobrony Rzeczypospolitej Polskiej stanowisko dotyczące sprawozdania połączonych Komisji Obrony Narodowej oraz Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy Prawo o ustroju sądów wojskowych oraz ustawy o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-344.1" who="#PosełKrzysztofSikora">Komisje, po rozpatrzeniu przedłożonego aktu w dniach 8 czerwca oraz 18 lipca bieżącego roku, wnoszą o uchwalenie projektu ustawy. W stosunku do tekstu pierwotnego wniesione zostały nieliczne poprawki. W art. 23 § 2 ustawy Prawo o ustroju sądów wojskowych zmienione zostało brzmienie przedmiotowego przepisu poprzez jego znaczne rozwinięcie. Artykuł stał się bardziej czytelny a jednocześnie szczegółowo została zakreślona procedura oceny zgłoszonych kandydatów. Zgodnie z ostateczną treścią, zgromadzenie oceniać będzie kandydatów zgłoszonych na stanowiska sędziów w drodze głosowania, a następnie będzie przekazywać wszystkie zgłoszone kandydatury, ze wskazaniem liczby uzyskanych głosów, Krajowej Radzie Sądownictwa za pośrednictwem ministra sprawiedliwości. Minister sprawiedliwości i minister obrony narodowej wyrażą opinie wraz z uzasadnieniem o każdym z kandydatów. Opinie te zostaną przedstawione Krajowej Radzie Sądownictwa wraz z informacjami o każdym z kandydatów, uzyskanymi od organów Policji. Taki sposób rekrutacji zapewni wybór najlepszych kandydatów, którzy spełniać będą wymogi konieczne do piastowania tak odpowiedzialnej i zaszczytnej funkcji, której podstawą, oprócz oczywiście niezbędnej wiedzy prawniczej, jest nieposzlakowana opinia i zaufanie społeczne.</u>
          <u xml:id="u-344.2" who="#PosełKrzysztofSikora">Kolejna poprawka, wprowadzona przez komisję, dotyczy art. 32 § 1, a w zasadzie pierwszego zdania tegoż przepisu. W wersji przedstawionej komisji, jedną z przesłanek rozwiązujących stosunek służbowy sędziego z mocy prawa było orzeczenie wojskowej komisji lekarskiej uznające go za trwale niezdolnego do zawodowej służby wojskowej. Natomiast, zgodnie z wniesioną poprawką, przedmiotowe orzeczenie uznające za niezdolnego do służby skutkować będzie rozwiązaniem stosunku służbowego tylko w przypadku przeniesienia w stan spoczynku, będącego konsekwencją tejże decyzji lekarskiej. Konieczne jest więc przeniesienie w stan spoczynku. Samo orzeczenie nie w każdej sytuacji powoduje rozwiązanie stosunku służbowego. Związane z powyższą problematyką regulacje zawarte w § 4 i § 6 art. 32 projektu zostały pominięte, ze względu na ich treść oraz zmiany dokonane w omówionym § 1.</u>
          <u xml:id="u-344.3" who="#PosełKrzysztofSikora">W projekcie w art. 35 uchylone zostały paragrafy od 3 do 6. Natomiast w brzmieniu aktu przedłożonego przez komisję, zarówno § 3 jak i § 4 znajdują zastosowanie. Jest to konsekwencją i uzupełnieniem problematyki zmian przeprowadzonych w art. 32. Zgodnie z zaproponowanym brzmieniem § 3, sędziego przenosi się w stan spoczynku, jeżeli z powodu choroby lub utraty sił został uznany orzeczeniem wojskowej komisji lekarskiej za niezdolnego do zawodowej służby wojskowej, chyba, że na swój wniosek jest powołany na urząd sędziego sądu powszechnego. § 4 art. 35 reguluje sytuację trwałego uznania za niezdolnego do służby zawodowej. W takiej sytuacji Krajowa Rada Sądownictwa, z inicjatywy zainteresowanego, przedstawia prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej, bez zasięgnięcia opinii właściwego zgromadzenia sędziów, wniosek o powołanie sędziego sądu wojskowego na urząd sędziego sądu powszechnego.</u>
          <u xml:id="u-344.4" who="#PosełKrzysztofSikora">Zmiany zostały wprowadzone także w art. 36a § 3. Mają one charakter dopracowujący i porządkujący. Ponadto z czynności dyscyplinarnych w zakresie prowadzenia postępowania wyjaśniającego wyłączony został zastępca rzecznika dyscyplinarnego, mowa o art. 41 § 1. W art. 50 § 5, gdzie wymienione są sytuacje, kiedy aplikant zostaje zwolniony z zawodowej służby wojskowej, wykreślony został pkt 3, w związku z czym nieprzystąpienie do egzaminu sędziowskiego nie skutkuje już takimi konsekwencjami. Do numerus clausus przepisów stosowanych w odniesieniu do sądów wojskowych, sędziów wojskowych oraz ławników zawartych w art. 70 dodane zostało kilka artykułów.</u>
          <u xml:id="u-344.5" who="#PosełKrzysztofSikora">Ostatnia zmian zaproponowana przez komisję dotyczy ustawy o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych, a konkretnie art. 6 ust. 1 pkt 1 tego aktu prawnego. Zgodnie z nowym brzmieniem powyższego przepisu, żołnierze zawodowi to żołnierze powołani do zawodowej służby wojskowej i pełniący tę służbę na podstawie kontraktu na pełnienie służby stałej lub kontaktu na pełnienie służby terminowej. Uregulowanie powyższe obejmuje także żołnierzy zawodowych, asesorów i sędziów sądów wojskowych, którzy na postawie ustawy Prawo o ustroju sądów wojskowych pełnią służbę stałą. W pozostałej części projekt został przyjęty bez zmian.</u>
          <u xml:id="u-344.6" who="#PosełKrzysztofSikora">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! W związku z niewątpliwą koniecznością wprowadzenia zmian zaproponowanych powyższym projektem, które bez wątpienia przyczynią się do poprawy naszego ustawodawstwa i uporządkują materię objętą aktem, Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej poprze projekt ustawy o zmianie ustawy Prawo o ustroju sądów wojskowych oraz ustawy o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych. Dziękuję za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-345">
          <u xml:id="u-345.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, pani poseł. Panie pośle, przepraszam.</u>
          <u xml:id="u-345.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Nie widzę przedstawiciela Sojuszu Lewicy Demokratycznej.</u>
          <u xml:id="u-345.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę bardzo, pan poseł Antoni Sosnowski, Liga Polskich Rodzin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-346">
          <u xml:id="u-346.0" who="#PosełAntoniSosnowski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-346.1" who="#PosełAntoniSosnowski">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Pani Minister! Mam zaszczyt przedstawić stanowisko Klubu Parlamentarnego Liga Polskich Rodzin dotyczące projektu ustawy o zmianie ustawy Prawo o ustroju sądów wojskowych oraz ustawy o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych (druk nr 487).</u>
          <u xml:id="u-346.2" who="#PosełAntoniSosnowski">Głównym celem proponowanych zmian jest ustalenie zasad powoływania określonych osób na szczególne stanowiska, do zawodowej służby wojskowej, co pozwoli na zachowanie płynności obsady etatowej poszczególnych stanowisk sędziowskich w sądach wojskowych. Sejm na 17. posiedzeniu w dniu 9 maja bieżącego roku skierował projekt ustawy zawarty w druku nr 487 do Komisji Obrony Narodowej oraz Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka w celu rozpatrzenia. Wynik pracy obydwu komisji zawarty jest w druku nr 814. Szczegółowy przebieg prac obu komisji omówił pan poseł Bogdan Zdrojewski, poseł sprawozdawca połączonych komisji. Tym niemniej pragnę zwrócić uwagę na dodany art. 22a, który określa wymagania, jakim powinien odpowiadać kandydat na sędziego sądu wojskowego. W art. 32 § 1 określone zostały skutki prawne, jakie wywołuje orzeczenie wojskowej komisji lekarskiej o uznaniu sędziego wojskowego za niezdolnego do zawodowej służby wojskowej. Budzić może wątpliwości zmiana zapisu w art. 39 § 3 polegająca na wykreśleniu z pierwotnego tekstu zwrotu „oraz mianowany na wyższy stopień wojskowy”, co oznacza, iż w przypadku dyscyplinarnego ukarania sędziego sądu wojskowego karą usunięcia z zajmowanej funkcji i przeniesienia na inne miejsce służbowe, pozbawienie go mianowania na wyższy stopień wojskowy nie ma racji bytu. Jest to moja osobista refleksja.</u>
          <u xml:id="u-346.3" who="#PosełAntoniSosnowski">Pani Marszałek! Panie i Panowie Posłowie! Pani Minister! Klub Parlamentarny Liga Polskich Rodzin będzie głosował za omawianym projektem. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-347">
          <u xml:id="u-347.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-347.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Pan poseł Mieczysław Marcin Łuczak, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-348">
          <u xml:id="u-348.0" who="#PosełMieczysławMarcinŁuczak">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Pani Minister! Nie wiem, czy po gwieździe dzisiejszego dnia, po pośle LPR, może wystąpić poseł PSL, ale hołduję zasadzie: ostatni będą pierwszymi.</u>
          <u xml:id="u-348.1" who="#PosełMieczysławMarcinŁuczak">Pani Marszałek! W imieniu Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego mam zaszczyt przedstawić stanowisko wobec rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy Prawo o ustroju sądów wojskowych oraz ustawy o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych (druk nr 814).</u>
          <u xml:id="u-348.2" who="#PosełMieczysławMarcinŁuczak">Wysoka Izbo! W Polsce sądownictwo wojskowe zostało powołane do sprawowania wymiaru sprawiedliwości w siłach zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej. Ustrój sądownictwa wojskowego reguluje ustawa z dnia 21 sierpnia 1997 r. Prawo o ustroju sądów wojskowych (DzU z 1997 r. nr 117). W naszym kraju, jak i w innych krajach, zmieniają się warunki i zachodzi konieczność zmiany czy nowelizacji ustawy, o której mówimy. Dobrze funkcjonujące sądownictwo wojskowe jest jednym z czynników w siłach zbrojnych decydujących o bezpieczeństwie państwa, a przede wszystkim o morale wojska. Podobnie jak w innych krajach, polskie sądownictwo wojskowe jest sądownictwem szczególnym, właściwym dla określonego rodzaju sprawców, przede wszystkim żołnierzy, a w marginalnych sprawach - osób cywilnych przypisanych odrębnymi unormowaniami. Głównym celem proponowanej zmiany jest ustalenie zasad powoływania określonych osób na poszczególne stanowiska do zawodowej służby wojskowej, co pozwoli na płynność obsady etatowej, a czasowe delegowanie sędziego umożliwi skrócenie czasu rozpatrywania spraw będących w kompetencji sądów wojskowych. Utworzenie funkcji zastępcy rzecznika jest niezbędne na wypadek przeszkód w pełnieniu obowiązków przez rzecznika dyscyplinarnego. Ostatecznie utworzenie wspomnianej funkcji spowoduje niewielkie wydatki finansowe, które zostaną pokryte ze środków sądownictwa wojskowego.</u>
          <u xml:id="u-348.3" who="#PosełMieczysławMarcinŁuczak">Oprócz tego nowelizacja wskazuje podmiot uprawniony do ustalania wysokości uposażenia sędziów w stanie spoczynku i uposażenia rodzinnego członków ich rodzin.</u>
          <u xml:id="u-348.4" who="#PosełMieczysławMarcinŁuczak">Regulacji podlegać będą także problemy ukarania dyscyplinarnego sędziów sądów wojskowych karą usunięcia z zajmowanej funkcji i przeniesienia na inne miejsce służbowe. Nowelizacja ujednolica również egzaminy aplikantów sądowych. Wszystkie te unormowania prawne wydają się być konieczne i mają na celu zwiększenie przejrzystości pracy sądów. Musimy pamiętać, że sędzia to też człowiek, obywatel i również podlega prawu. Czytelne przepisy zmniejszają ryzyko przedkładania różnych interesów nad obowiązujące prawo i przepisy. Nowelizacja określa podstawowe zasady ustalania uposażeń sędziów w stanie spoczynku oraz byłych sędziów, które są analogiczne i przyjmowane w stosunku do sędziów w stanie spoczynku sądów powszechnych.</u>
          <u xml:id="u-348.5" who="#PosełMieczysławMarcinŁuczak">Reasumując konieczność wprowadzenia tych zmian, wierzymy, że wprowadzone zmiany będą służyć polepszeniu funkcjonowania sądów wojskowych, gdyż jednocześnie zmierzają do dostosowania ustroju sądów wojskowych do analogicznych regulacji obowiązujących w sądach powszechnych, co spowoduje ograniczenie odmiennego traktowania osób wykonujących wymiar sprawiedliwości, ale również podsądnych. Klub Polskiego Stronnictwa Ludowego opowie się za przyjęciem proponowanych zmian. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-348.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-349">
          <u xml:id="u-349.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-349.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">To były oświadczenia klubowe.</u>
          <u xml:id="u-349.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Przechodzimy do pytań. Do pytań zapisało się 4 posłów.</u>
          <u xml:id="u-349.3" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Czy ktoś z pań i panów wyraża gotowość zadania pytania?</u>
          <u xml:id="u-349.4" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-349.5" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Zamykam listę.</u>
          <u xml:id="u-349.6" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę bardzo pana posła Tomasza Markowskiego, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-350">
          <u xml:id="u-350.0" who="#PosełTomaszMarkowski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-350.1" who="#PosełTomaszMarkowski">Pani Marszałek! Mam bardzo króciutkie pytanie. Chodzi mi o nowelizację zawartą w ustawie Prawo o ustroju sądów powszechnych w zakresie odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów wojskowych. Zaproponowano tam m.in. utworzenie funkcji zastępcy rzecznika dyscyplinarnego. Moje pytanie wiąże się z tym, jaka była przesłanka. Czy wiąże się to z wielością spraw, czy wynika z dążenia do zachowania ciągłości postępowania dyscyplinarnego w przypadku, kiedy nastąpiłyby przeszkody, które uniemożliwiałyby rzecznikowi dyscyplinarnemu pełnienie takiego obowiązku? Czy to będzie miało wpływ na szybkość postępowań dyscyplinarnych? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-351">
          <u xml:id="u-351.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-351.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Pan poseł Tomasz Latos, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
          <u xml:id="u-351.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-351.3" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Pani poseł Jadwiga Wiśniewska, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-352">
          <u xml:id="u-352.0" who="#PosełJadwigaWiśniewska">Pani Marszałek! Pani Minister! Wysoka Izbo! Powyższy projekt ma na celu ujednolicenie regulacji dotyczącej funkcjonowania sądów wojskowych do rozwiązań przyjętych w ustawie Prawo o ustroju sądów powszechnych. Stąd też chciałabym zadać pytania. Czy poprzez uznanie sędziego wojskowego w wyniku orzeczenia komisji lekarskiej za niezdolnego do zawodowej służby wojskowej należy rozumieć także utratę stanowiska sędziowskiego? Czy sędzia automatycznie traci możliwość wykonywania zawodu? Drugie pytanie. Jakie jest obecnie stanowisko ministerstwa co do włączenia sądownictwa wojskowego w struktury sądów powszechnych? Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-352.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-353">
          <u xml:id="u-353.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-353.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Pani poseł Beata Dorota Sawicka, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-354">
          <u xml:id="u-354.0" who="#PosełBeataDorotaSawicka">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Moje pytanie poprzedzone jest analizą opinii środowiska sędziowskiego, w których to treści przejawia się wiele obaw dotyczących omawianej dziś nowelizacji. Otóż czy w wyniku nowelizacji sędzia sądu wojskowego niezdolny do pełnienia funkcji w mundurze będzie mógł pełnić funkcję sędziego w sądzie cywilnym? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-355">
          <u xml:id="u-355.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-355.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Pan poseł Czesław Mroczek, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-356">
          <u xml:id="u-356.0" who="#PosełCzesławMroczek">Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! Mam pytanie do pani minister. Pytałem o to podczas pierwszego czytania, przy czym odpowiedź była niepełna. Czy w tej chwili trwają w Ministerstwie Sprawiedliwości prace związane z likwidacją w ogóle sądownictwa wojskowego w Polsce? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-357">
          <u xml:id="u-357.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-357.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Lista posłów zapisanych do pytań została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-357.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Bardzo proszę panią minister Beatę Kempę, sekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-357.3" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę bardzo, pani minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-358">
          <u xml:id="u-358.0" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościBeataKempa">Dziękuję, pani marszałek.</u>
          <u xml:id="u-358.1" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościBeataKempa">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Przepraszam, jeszcze zapiszę ostatnie pytanie, żeby w pełni odpowiedzieć państwu na zadane pytania.</u>
          <u xml:id="u-358.2" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościBeataKempa">Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Zanim przejdę do pytań, kilka zdań na temat omawianego projektu ustawy. Przedstawione dzisiaj sprawozdanie połączonych Komisji: Sprawiedliwości i Praw Człowieka oraz Obrony Narodowej z pracy nad ustawą o zmianie ustawy Prawo o ustroju sądów wojskowych oraz ustawy o służbie wojskowej było bardzo dokładne i wyczerpujące. Myślę że w dokonanej prezentacji pan poseł sprawozdawca w sposób kompleksowy omówił podstawowe zmiany nowelizowanych ustaw i chcę za tę prezentację podziękować. Chcę podziękować również połączonym komisjom, które wnikliwie i sprawnie pracowały, wprowadzając kilka niezbędnych i zasadnych, naszym zdaniem, korekt i zmian.</u>
          <u xml:id="u-358.3" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościBeataKempa">Warto przypomnieć, że przyczyny, dla których ta ustawa powinna być uchwalona, to przede wszystkim ustalenie zasad powoływania do zawodowej służby wojskowej na stanowiska aplikantów w wojskowych sądach garnizonowych, a także na stanowiska asesorów i sędziów osób, które odbyły aplikacje w sądzie powszechnym lub w powszechnej jednostce organizacyjnej prokuratury oraz innych osób spełniających wymagania określone w art. 22 § 2 i 3 tejże ustawy.</u>
          <u xml:id="u-358.4" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościBeataKempa">Zagadnienie powoływania do zawodowej służby wojskowej na szczególne stanowiska aplikantów, asesorów i sędziów wojskowych zostało wyłączone z obowiązującej od dnia 1 lipca 2004 r. ustawy z dnia 11 września 2003 r. o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych, ze wskazaniem, że regulacja tego rodzaju znajduje się w Prawie o ustroju sądów wojskowych, natomiast Prawo o ustroju sądów wojskowych regulacji prawnych w tym przedmiocie po prostu nie zawiera. Dlatego zachodziła potrzeba wypełnienia bardzo istotnej luki prawnej w tym zakresie, co niniejszym, prezentując ten projekt ustawy, rząd spełnia.</u>
          <u xml:id="u-358.5" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościBeataKempa">Jest to ujednolicenie regulacji dotyczącej funkcjonowania sądów wojskowych do rozwiązań przyjętych w ustawie z dnia 27 lipca 2001 r. Prawo o ustroju sądów powszechnych. I dalej, uregulowanie skutków, jakie wywołuje orzeczenie Wojskowej Komisji Lekarskiej o uznaniu sędziego wojskowego za niezdolnego do pełnienia zawodowej służby wojskowej i w konsekwencji precyzyjne uregulowanie trybu ubiegania się o urząd sędziego sądu powszechnego właśnie w takim przypadku. Tu jednocześnie pragnę od razu odpowiedzieć na to pytanie, które zadała pani poseł Sawicka, że właśnie ten projekt reguluje tenże tryb. Wcześniej nie było takiej możliwości, było to oczywiście wysoce niesprawiedliwe. I po spełnieniu tych warunków, którym będzie musiał odpowiadać sędzia sądu wojskowego, jeśli będzie chciał przejść, przede wszystkim musi być jego wniosek, musi spełnić warunki określone i właśnie ta nowelizacja daje taką możliwość. I tu spieszę odpowiedzieć na to pytanie. Następnie tymi przepisami proponowanymi regulujemy kwestię podmiotu uprawnionego do ustalenia wysokości uposażenia sędziów w stanie spoczynku i uposażenia rodzinnego członków ich rodzin oraz organu wypłacającego te należności, wymagało to bezwzględnie uporządkowania.</u>
          <u xml:id="u-358.6" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościBeataKempa">Dalej, upoważnienie ministra sprawiedliwości, aby w porozumieniu z ministrem obrony narodowej określił, w drodze rozporządzenia, szczegółowe zasady, tryb ustalania i wypłacania uposażeń oraz uposażeń rodzinnych sędziom w stanie spoczynku, a także członkom ich rodzin.</u>
          <u xml:id="u-358.7" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościBeataKempa">Dalej, uregulowanie sytuacji sędziego sądu wojskowego w stanie spoczynku w przypadku utraty przez niego uprawnień do stanu spoczynku i do uposażenia. Udoskonalenie rozwiązań prawa ustroju sądów wojskowych w zakresie odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów sądów wojskowych m.in. przez utworzenie funkcji zastępcy rzecznika dyscyplinarnego na wypadek przeszkód w pełnieniu obowiązków.</u>
          <u xml:id="u-358.8" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościBeataKempa">Tu spieszę również odpowiedzieć na pytanie pana posła Markowskiego w tym punkcie. A no właśnie utworzenie zastępcy rzecznika jest z punktu widzenia racjonalności postępowania dyscyplinarnego, chociażby bardzo prosty przypadek - wtedy, kiedy rzecznik z przyczyn oczywistych, niezależnych od siebie nie może wykonywać swojej funkcji, np. jest chory. Ja również pełniłam swego rodzaju rolę rzecznika dyscyplinarnego w innym zawodzie i wiem, że np. przy mnogości spraw, a tak bywało, funkcja zastępcy rzecznika też jest niezwykle potrzebna. Ale w szczególności z uwagi na niemożliwość osobistego sprawowania tej funkcji z przyczyn oczywistych sprawa zastępcy rzecznika jest ważna. A więc te przeszkody w pełnieniu obowiązków, a także szybkość trwającego postępowania dyscyplinarnego determinują kwestię konieczności powołania zastępcy rzecznika dyscyplinarnego.</u>
          <u xml:id="u-358.9" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościBeataKempa">I następna przesłanka przedłożenia państwu projektu ustawy to jest wprowadzenie konsekwentnych i spójnych z prawem ustroju sądów wojskowych regulacji do ustawy o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych. Ponadto projekt zawiera kilka innych zmian potrzebnych z punktu widzenia poprawy funkcjonowania sądów wojskowych, a także zmian w zakresie regulacji dotyczących aplikantów i aplikacji sądowych. Mają one przede wszystkim na celu ujednolicenie zasad w razie niedostatecznego wyniku egzaminu sędziowskiego oraz umożliwienie aplikantom sądów wojskowych przystąpienia do egzaminu końcowego razem z aplikantami sądów powszechnych.</u>
          <u xml:id="u-358.10" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościBeataKempa">Na zakończenie pragnę wskazać, że projekt był opiniowany przez Krajową Radę Sądownictwa i proponowane zmiany oceniono pozytywnie. Ponadto projekt został udostępniony w Biuletynie Informacji Publicznej na stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-358.11" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościBeataKempa">Zainteresowania pracami nad projektem ustawy, o którym mowa w ustawie z dnia 7 lipca 2005 r. o działalności lobbingowej w procesie stanowienia prawa, w zasadzie nie zgłoszono w tym trybie. I materia projektowanej nowelizacji, co też wspominam za uzasadnieniem projektu ustawy, leży poza zakresem spraw regulowanych przez prawo Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-358.12" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościBeataKempa">Na pozostałe pytania zadane przez państwa posłów, również przez panią poseł Wiśniewską, już odpowiedziałam częściowo. Odnośnie do przechodzenia - to pytanie było bardzo podobne do pytania pani poseł Sawickiej. Ten projekt ustawy reguluje ten tryb i precyzuje przede wszystkim warunki przechodzenia.</u>
          <u xml:id="u-358.13" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościBeataKempa">Jeżeli chodzi o likwidację sądów wojskowych i o te kwestie. Otóż wstępnie z uwagi na wypełnienie tych luk prawnych, o których wcześniej mówiłam, przedłożyliśmy taki projekt ustawy, jaki mamy. Natomiast co do kompleksowej kwestii trwają prace w Ministerstwie Sprawiedliwości nad włączeniem sądownictwa wojskowego do sądownictwa powszechnego, jest to zupełnie co innego niż słowo likwidacja. Te prace trwają, ale z uwagi na złożoność problemu wymagają jeszcze bardzo wnikliwej analizy, a w szczególności bardzo wnikliwych prac legislacyjnych nad systemem, jeśli chodzi o inkorporację tegoż sądownictwa. Natomiast te kwestie już bardzo dawno wymagały uregulowania i nie mogły czekać na przedłożenie państwu kompleksowych rozwiązań w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-358.14" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieSprawiedliwościBeataKempa">Jednocześnie bardzo proszę Wysoką Izbę o uchwalenie przedstawionego rządowego projektu ustawy. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-358.15" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-359">
          <u xml:id="u-359.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-359.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Pan poseł Bogdan Zdrojewski, poseł sprawozdawca, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-360">
          <u xml:id="u-360.0" who="#PosełBogdanZdrojewski">Chciałem bardzo podziękować za dyskusję. I w trybie uzupełnienia tylko kilka takich kwestii, które pojawiły się także w pytaniach, aby nie było wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-360.1" who="#PosełBogdanZdrojewski">Pierwsze pytanie, które padło, obejmowało właśnie zastępcę rzecznika. Pani minister częściowo odpowiedziała na to pytanie, natomiast ja tylko dodam, że ten przepis wprowadzający zastępcę rzecznika funkcjonował także w innych elementach związanych z innymi uprawnieniami, on został tam wykreślony, czyli zastępca rzecznika pozostaje, natomiast nie funkcjonuje w każdym innym przepisie z pełnymi uprawnieniami, takimi jak posiada rzecznik. Mówię to dlatego, że ważne jest rzeczywiście, aby przy pełnieniu funkcji przez rzeczników, a zwłaszcza tych funkcji aktywnych, nie było luk w postępowaniach procesowych. Z tego powodu wprowadziliśmy zastępcę. I jeszcze jedna jest ważna sprawa. Trzeba pamiętać, że zastępca to nie jest nowy członek, tylko to jest nowa funkcja dla osoby, która wchodzi w skład kolegium rzeczników. W związku z tym dochodzi nie uposażenie, tylko ten dodatek funkcyjny, który został obliczony i jest wskazany w załączniku. Nie są to duże kwoty, ale ustawa wywołuje skutki finansowe.</u>
          <u xml:id="u-360.2" who="#PosełBogdanZdrojewski">Druga sprawa, o której chcę powiedzieć, bo jeszcze raz pojawiło się pytanie dotyczące automatyzmu, czy ten automatyzm jest, czy go nie ma w przypadku orzeczenia trwałej niezdolności. Otóż w pewnym sensie jest, a w pewnym sensie nie jest. Tak należałoby precyzyjnie odpowiedzieć, ponieważ mamy taką sytuację, że nie ma automatyzmu poprzez samo stwierdzenie, iż żołnierz jest niezdolny do wykonywania funkcji żołnierza zawodowego, nie traci automatycznie dokładnie w tym momencie funkcji sędziego; aby ten fakt stał się faktem, muszą zaistnieć następne przesłanki, o których powiedziała pani minister.</u>
          <u xml:id="u-360.3" who="#PosełBogdanZdrojewski">Odpowiadając na pytanie pani poseł Beaty Sawickiej, trzeba jeszcze dodać oprócz tego, o czym mówiła pani minister, że rzeczywiście tu jest potrzebna aktywna postawa samego sędziego, natomiast jest jedna bardzo ważna rzecz - muszą być spełnione wszystkie inne przesłanki, aby tę funkcję mógł spełnić. A są sytuacje, w których sędzia może stracić prawo do wykonywania zawodu nie tylko z powodu oczywiście orzeczenia o trwałej niezdolności do wypełniania służby żołnierza zawodowego, mogą być inne przesłanki, i w tym wypadku ten fakt możliwości pełnienia funkcji sędziego w sądach powszechnych po prostu nie będzie mógł zafunkcjonować. Jeszcze raz podkreślam, że potrzebna jest aktywna postawa samego kandydata, który zdejmuje mundur i przechodzi do sądu powszechnego.</u>
          <u xml:id="u-360.4" who="#PosełBogdanZdrojewski">I ostatnia rzecz, która wzbudziła moje zainteresowanie poprzez pytanie pana posła Mroczka. Musimy pamiętać, o tym pani minister nie powiedziała, że sądy wojskowe funkcjonują w konstytucji. W związku z tym nie ma takiej możliwości, aby poprzez nowelizację ustawy doprowadzić do inkorporowania sądów wojskowych i zlikwidowania tych tabliczek czy pewnej odrębności sądu wojskowego. Natomiast jest możliwe - i w tym kierunku powinny iść prace, zresztą o tym rozmawialiśmy trochę jakby na uboczu samej nowelizacji - zmniejszanie ilości spraw, które są rozpatrywane przez sądy wojskowe w odniesieniu do wojskowych. Cały problem sprowadza się do tego, że pojawił się taki dylemat, czy każde wykroczenie, przestępstwo popełniane przez żołnierza, ale niepopełniane w mundurze i niezwiązane ze służbą, musi być rozpatrywane przez sądy wojskowe i prokuraturę wojskową. Oczywiście, nie. Cały problem polega na tym, aby kompetencje i zakres praw uregulować tak, aby sądownictwo wojskowe w obecnych warunkach i przy obecnej konstytucji funkcjonowało tylko w obszarze tych spraw, które są związane z wykonywaniem funkcji żołnierza zawodowego, a nie innych - jako obywatela. I to jest ten problem, na który, krótko mówiąc, zwracam uwagę. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-360.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-361">
          <u xml:id="u-361.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-361.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-361.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Do trzeciego czytania projektu ustawy przystąpimy w piątek w bloku głosowań.</u>
          <u xml:id="u-361.3" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 18. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o służbie cywilnej (druki nr 867 i 873).</u>
          <u xml:id="u-361.4" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Artura Górskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-362">
          <u xml:id="u-362.0" who="#PosełSprawozdawcaArturGórski">Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Mam zaszczyt przedstawić sprawozdanie z prac Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych nad stanowiskiem Senatu wobec ustawy o państwowym zasobie kadrowym i wysokich stanowiskach państwowych oraz wobec ustawy o służbie cywilnej.</u>
          <u xml:id="u-362.1" who="#PosełSprawozdawcaArturGórski">Sprawozdanie to, pani marszałek, będzie dotyczyło obu stanowisk Senatu, gdyż obie ustawy były procedowane łącznie jako wzajemnie się zazębiające i uzupełniające. Senat rozpatrując ustawę o państwowym zasobie kadrowym i wysokich stanowiskach państwowych, postanowił wprowadzić do jej tekstu 61 poprawek. 7 z nich komisja zaopiniowała negatywnie, a pozostałe rekomenduje Wysokiej Izbie do przyjęcia.</u>
          <u xml:id="u-362.2" who="#PosełSprawozdawcaArturGórski">Rozpatrując ustawę o służbie cywilnej, Senat postanowił wprowadzić do jej tekstu 21 poprawek. 14 z nich, czyli aż 2/3, komisja zaopiniowała negatywnie, a pozostałe rekomenduje.</u>
          <u xml:id="u-362.3" who="#PosełSprawozdawcaArturGórski">Kilka słów o poprawkach. Większość dotyczy zmian w przepisach obowiązujących i przepisów przejściowych. Wynikają one z różnej dynamiki prac nad projektami innych ustaw, a także z chęci Senatu ujednolicenia podobnych zapisów w różnych ustawach. Posłowie przychylili się do stanowiska senatorów w tej ostatniej sprawie, dlatego w kilku przypadkach będziemy głosowali łącznie nad kilkoma, a nawet kilkunastoma poprawkami. Pozostałe miały przeważnie charakter redakcyjny albo uściślający i precyzujący. Owszem, były także poprawki merytoryczne, które wskazywały na pewne braki i niedociągnięcia czy nawet ewidentne, acz jednostkowe błędy. Zostały one w komisji poparte. Natomiast poprawki merytoryczne, które zdaniem posłów psuły ustawę lub były nie do końca zrozumiałe, zostały odrzucone. Mówię o tym dość szczegółowo, dlatego że w mediach pojawiała się informacja - a opozycja ją upowszechnia - że tych kilkadziesiąt poprawek świadczy o niedoskonałości ustaw. Jeszcze raz podkreślam: tak naprawdę niewiele z nich miało charakter merytoryczny. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-363">
          <u xml:id="u-363.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-363.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Sejm podjął decyzję o wysłuchaniu w dyskusji nad tym punktem porządku dziennego 5-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i koła.</u>
          <u xml:id="u-363.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-363.3" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">W imieniu Platformy Obywatelskiej głos zabierze Małgorzata Sadurska.</u>
          <u xml:id="u-363.4" who="#komentarz">(Głos z sali: Prawo i Sprawiedliwość.)</u>
          <u xml:id="u-363.5" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Tak, z Prawa i Sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-363.6" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-364">
          <u xml:id="u-364.0" who="#PosełMałgorzataSadurska">Tak, z Prawa i Sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-364.1" who="#PosełMałgorzataSadurska">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Kończymy już prace nad ustawą o służbie cywilnej, teraz omawiamy sprawozdanie Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych o uchwale Senatu w tej sprawie. Jest to czas, kiedy już możemy dokonać pewnych podsumowań i jeszcze raz powtórzyć idee, które przyświecały wnioskodawcom przy przedkładaniu Wysokiej Izbie projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-364.2" who="#PosełMałgorzataSadurska">Po pierwsze, chcieliśmy, aby art. 153 ust. 1 konstytucji, o czym wielokrotnie mówiłam w swoich wystąpieniach, nie był tylko samym zapisem, ale w Polsce, która jest - i chcemy, żeby była - państwem prawa, ten zapis był w pełni respektowany. Chcemy, by przymioty przypisane służbie cywilnej w naszej ustawie zasadniczej stały się faktem i realną zasadą działania administracji, aby urzędnicy i pracownicy służby cywilnej wypełniali rzetelnie swoje obowiązki wobec państwa i obywatela, a jakie one mają być, mówi art. 47 ustawy. Króciutko przypomnę: przestrzeganie przepisów prawa, ochrona interesów państwa i obywatela, przestrzeganie tajemnicy państwowej, racjonalne gospodarowanie środkami publicznymi, a także rzetelność i terminowość w załatwianiu spraw. W tym przypadku urzeczywistnienie konstytucyjnych przymiotów, takich jak rzetelność, zawodowość, bezstronność i apolityczność, daje gwarancję, że te zadania państwa będą prawidłowo wykonywane przez aparat urzędniczy.</u>
          <u xml:id="u-364.3" who="#PosełMałgorzataSadurska">Po drugie, naszym celem było doprowadzenie do takiej sytuacji, że osoby wchodzące w skład korpusu służby cywilnej miały odpowiednie wymagane kompetencje i przygotowanie merytoryczne. Temu służy między innymi wprowadzenie zapisu dla osób ubiegających się o mianowanie, wymagającego znajomości jednego z języków obcych spośród języków roboczych Unii Europejskiej. Co to daje? Przede wszystkim zapis ten gwarantuje, że nie będzie w przyszłości sytuacji, w których osoby znające słabo, a nawet bardzo słabo język rosyjski będą tworzyły trzon polskiej administracji. Co więcej, chcemy, żeby zapis o nieposzlakowanej opinii członków korpusu służby cywilnej był w pełni respektowany. Pragniemy, by nie było również więcej afer z udziałem pracowników i urzędników służby cywilnej, a kompetencje i odpowiednie przygotowanie merytoryczne osób pracujących w administracji wyeliminowano całkowicie taką sytuację, jaka była nam znana z różnych przekazów: 25 tys. skarg na funkcjonowanie administracji, z tego 8,5 tys. uznanych za zasadne. To było w roku 2004, to jest 30% zasadnych skarg.</u>
          <u xml:id="u-364.4" who="#PosełMałgorzataSadurska">Po trzecie, założyliśmy, że służba cywilna jest całkowicie apolityczna. Temu mają służyć zapisy o zakazie łączenia pracy w służbie cywilnej z mandatem radnego, o zakazie uczestniczenia w tworzeniu partii politycznych, jak również w późniejszym działaniu w nich, a także w zakazie manifestowania swoich poglądów politycznych. Te zapisy dają gwarancję, że priorytetem działalności osoby wchodzącej w skład korpusu służby cywilnej nie będzie interes partii, lecz państwo, prawo i obywatel.</u>
          <u xml:id="u-364.5" who="#PosełMałgorzataSadurska">Po czwarte, jesteśmy konsekwentni w dbałości o finanse publiczne. Chcieliśmy, żeby w reformie administracji był również stosowany program Prawa i Sprawiedliwości „Tanie państwo”. Likwidacja Urzędu Służby Cywilnej, zniesienie szefa służby cywilnej oraz przeniesienie zadań na prezesa Rady Ministrów, który zgodnie z konstytucją jest zwierzchnikiem służby cywilnej, pozwoli na znaczne oszczędności budżetowe, ale również na uproszczenie samego systemu.</u>
          <u xml:id="u-364.6" who="#PosełMałgorzataSadurska">Senat, o czym mówił już sprawozdawca pan poseł Artur Górski, wprowadził do tekstu 21 poprawek. Dużą część z nich jako klub Prawa i Sprawiedliwości poprzemy, dlatego że one w swojej istocie porządkują i ulepszają ustawę. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-364.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-365">
          <u xml:id="u-365.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-365.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Pani poseł Beata Dorota Sawicka, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-366">
          <u xml:id="u-366.0" who="#PosełBeataDorotaSawicka">Pani Marszałek! Wysoka izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Platforma Obywatelska mam zaszczyt zaprezentować stanowisko wobec procedowanego projektu ustawy o służbie cywilnej, który między innymi zakłada zlikwidowanie Urzędu Służby Cywilnej i Rady Służby Cywilnej. Senat zaproponował 21 poprawek dotyczących zapisów projektu ustawy o służbie cywilnej, z czego zdaniem Klubu Parlamentarnego Platforma Obywatelska na uwzględnienie zasługują trzy: poprawka zmierzająca do wydłużenia z 10 do 14 dni terminu zapisanego w art. 11, a odnoszącego się do składania dokumentów; poprawka do art. 12, w świetle której informacje o kandydatach stanowią informację publiczną; oraz poprawka zmierzająca do dodania art. 14a, mówiącego o upowszechnieniu informacji o wyniku naboru.</u>
          <u xml:id="u-366.1" who="#PosełBeataDorotaSawicka">Jednak ogólny kształt ustawy pozostał bez zmian, a projektowane zapisy stanowią, zdaniem Platformy Obywatelskiej, próbę całkowitego podporządkowania sobie całości władzy, co prowadzi do osłabienia naszego państwa, w efekcie czego kraj nasz traci nie tylko sterowność gospodarczą, ale również coraz gorzej wypełnia swoje obowiązki wobec obywateli, co doskonale widać w większości sfer życia publicznego. Wielokrotnie Platforma Obywatelska przedstawiała swe krytyczne uwagi, proponując wiele alternatywnych rozwiązań prawnych, dziś nie sposób ich oczywiście wszystkich ponownie przedstawić, tym bardziej nie sposób jest przedstawić wszystkich merytorycznych uwag, które w ocenie Platformy Obywatelskiej dyskwalifikują przedmiotowy projekt i świadczą o jego niekonstytucyjności.</u>
          <u xml:id="u-366.2" who="#PosełBeataDorotaSawicka">Pragnę jedynie zwrócić uwagę Wysokiej Izby, że do tych głosów krytycznych należy również opinia ekspertów, profesorów prawa z Naczelnej Rady Adwokackiej. Niekonstytucyjność zapisów ustawy, dyskwalifikujące wady prawne znajdą odzwierciedlenie we wniosku skierowanym przez nas do Trybunału Konstytucyjnego.</u>
          <u xml:id="u-366.3" who="#PosełBeataDorotaSawicka">Reasumując, pragnę powiedzieć, iż obserwowane przez społeczeństwo w działaniach Prawa i Sprawiedliwości zachowania są niezwykle niebezpieczne, gdyż oznaczają wprost zakwestionowanie i zniszczenie podwalin systemu demokratycznego i tworzą, jak się zdaje, podwaliny rządów oligarchów władzy, w których system demokratyczny jest tylko przykrywką, zasłoną dla mniej lub bardziej nasilających się form rządów autorytarnych.</u>
          <u xml:id="u-366.4" who="#PosełBeataDorotaSawicka">Z tych też względów Klub Parlamentarny Platformy Obywatelskiej będzie głosował za odrzuceniem większości zgłoszonych przez Izbę wyższą poprawek do ustawy o służbie cywilnej. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-366.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-367">
          <u xml:id="u-367.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-367.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Pan poseł Waldemar Starosta, Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-367.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-368">
          <u xml:id="u-368.0" who="#PosełWaldemarStarosta">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! W imieniu Klubu Parlamentarnego Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie stanowisko klubu odnośnie do sprawozdania Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o służbie cywilnej.</u>
          <u xml:id="u-368.1" who="#PosełWaldemarStarosta">Senat, rozpatrując ustawę o służbie cywilnej, wprowadził do jej tekstu 21 poprawek. Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych przyjęła 7 spośród nich, natomiast 14 odrzuciła. Wśród przyjętych 4 poprawki mają charakter uściślający bądź redakcyjny i zmierzają do polepszenia jakości legislacyjnej i czytelności ustawy. Pozostałe 3 poprawki dotyczą kwestii merytorycznych.</u>
          <u xml:id="u-368.2" who="#PosełWaldemarStarosta">Poprawka nr 2 określa uzupełnienie katalogu wymagań, jakie powinna spełniać osoba, która ubiega się o zatrudnienie w służbie cywilnej, o dodatkową przesłankę dotyczącą popełnionego umyślnie przestępstwa skarbowego.</u>
          <u xml:id="u-368.3" who="#PosełWaldemarStarosta">Poprawka nr 14 określa możliwość przenoszenia członków korpusu służby cywilnej wyłącznie na stanowiska urzędników państwowych zatrudnionych na podstawie umowy o pracę. Uznano takie rozwiązanie za właściwe, zważywszy na wygaszanie w urzędach państwowych stosunków pracy na podstawie mianowania.</u>
          <u xml:id="u-368.4" who="#PosełWaldemarStarosta">Jeśli chodzi o poprawkę nr 16, komisja podzieliła ocenę Senatu, iż nowelizacja ustawy Prawo własności przemysłowej w sposób niezamierzony poszerzyła zakres uprawnień przysługujących ekspertom i aplikantom eksperckim. Przyjęta poprawka w sposób zgodny z intencją projektodawców ustawy ustaliła ostatecznie ten zakres.</u>
          <u xml:id="u-368.5" who="#PosełWaldemarStarosta">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Pozostałe 14 poprawek Senatu komisja odrzuciła, nie znajdując wystarczających przesłanek do ich przyjęcia.</u>
          <u xml:id="u-368.6" who="#PosełWaldemarStarosta">Nie znalazła uznania wśród komisji poprawka nr 3 zmierzająca do poszerzenia katalogu wymagań, jakie powinna spełniać osoba, która ubiega się o zatrudnienie w służbie cywilnej, o przesłankę związaną z pozbawieniem władzy rodzicielskiej, ale wyłącznie z powodu jej nadużywania lub rażącego zaniedbywania obowiązków względem dziecka. Z powyższą poprawką związana jest również odrzucona poprawka nr 9, która zmierzała do rozwiązania stosunku pracy z urzędnikiem w przypadku pozbawienia go władzy rodzicielskiej.</u>
          <u xml:id="u-368.7" who="#PosełWaldemarStarosta">Odrzucona została propozycja Senatu zawarta w poprawce nr 4, dotycząca rozszerzenia kompetencji szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów o prowadzenie ewidencji jednostek organizacyjnych i prowadzących szkolenia w służbie cywilnej.</u>
          <u xml:id="u-368.8" who="#PosełWaldemarStarosta">Nie znalazły aprobaty komisji również inne propozycje, w szczególności:</u>
          <u xml:id="u-368.9" who="#PosełWaldemarStarosta">Poprawka nr 5 sugerowała konieczność zapewnienia sprawnej obsługi szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów zarówno w sferze organizacyjnej, jak i kadrowej w wykonywaniu zadań dotyczących służby cywilnej.</u>
          <u xml:id="u-368.10" who="#PosełWaldemarStarosta">Poprawka nr 6 sugerowała, iż niezbędne jest skorygowanie terminu na składanie dokumentów w ogłoszonym naborze do służby cywilnej, zmiana z terminu 10-dniowego na termin 14-dniowy.</u>
          <u xml:id="u-368.11" who="#PosełWaldemarStarosta">Z kolei poprawki nr 7 i 8 miały rozszerzyć zakres informacji o prowadzonym naborze na wolne stanowiska pracy w służbie cywilnej o informację o wszystkich kandydatach, którzy zgłosili się do naboru, a także wyraźnie wskazywać elementy składowe informacji o wyniku naboru.</u>
          <u xml:id="u-368.12" who="#PosełWaldemarStarosta">Poprawka nr 10 zmierzała do liberalizacji zakazu dotyczącego pełnienia funkcji w związkach zawodowych przez urzędników służby cywilnej, ograniczając go jedynie do pełnienia funkcji wyższych niż na szczeblu zakładowym lub międzyzakładowym.</u>
          <u xml:id="u-368.13" who="#PosełWaldemarStarosta">Poprawka nr 11 zmierzała z kolei do rozciągnięcia zakazu powstania stosunku podległości służbowej między osobami bliskimi na służbę publiczną.</u>
          <u xml:id="u-368.14" who="#PosełWaldemarStarosta">Poprawki nr 12, 13 i 15 miały skorelować toczące się równolegle prace nad nową ustawą lustracyjną z pracami legislacyjnymi dotyczącymi nowych uregulowań w służbie cywilnej.</u>
          <u xml:id="u-368.15" who="#PosełWaldemarStarosta">Koniecznością dostosowania nowego systemu ustalania wynagrodzeń w służbie cywilnej do terminarza prac nad projektem ustawy budżetowej uzasadniano natomiast poprawki nr 20 i 21.</u>
          <u xml:id="u-368.16" who="#PosełWaldemarStarosta">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej wnosi o przyjęcie przedstawionego przez komisję sprawozdania. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-369">
          <u xml:id="u-369.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-369.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">W imieniu Sojuszu Lewicy Demokratycznej pan poseł Kazimierz Chrzanowski.</u>
          <u xml:id="u-369.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę o przedstawienie stanowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-370">
          <u xml:id="u-370.0" who="#PosełKazimierzChrzanowski">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej mam przyjemność przedstawić stanowisko wobec poprawek Senatu do ustawy o służbie cywilnej (druk nr 873).</u>
          <u xml:id="u-370.1" who="#PosełKazimierzChrzanowski">Przypomnę, że klub SLD był przeciwny uchwaleniu tej ustawy, wnosząc w trakcie debat sejmowych szereg zastrzeżeń i uwag. Zwracaliśmy uwagę na tryb uchwalenia, tempo, brak czasu, nieliczenie się z opiniami ekspertów, brak opinii Rady Służby Cywilnej. Mówił o tym szeroko w imieniu klubu poseł Gintowt-Dziewałtowski. Naszym zdaniem służba cywilna zostanie upartyjniona i podporządkowana jednej rządzącej opcji politycznej, będzie wykorzystywana nie do realizacji interesów państwa, ale realizacji polityki Prawa i Sprawiedliwości. Nie znaczy to, że w funkcjonowaniu służby cywilnej nie było zawirowań, nie było nieprawidłowości, że ustawy o służbie cywilnej nie trzeba modyfikować.</u>
          <u xml:id="u-370.2" who="#PosełKazimierzChrzanowski">Senat wprowadził do tekstu ustawy 21 poprawek. Część z nich, bodajże 4, to poprawki uściślające, redakcyjne, zmierzające do polepszenia czytelności ustawy i polepszenia jej jakości legislacyjnej.</u>
          <u xml:id="u-370.3" who="#PosełKazimierzChrzanowski">Są też poprawki 12. i 13., które nie mogą być przyjęte, ponieważ powołują się na ustawę, której proces legislacyjny nie został zakończony. Chodzi tu o ustawę o ujawnianiu informacji o dokumentach bezpieczeństwa państwa w latach 1944–1990 oraz treści tych dokumentów.</u>
          <u xml:id="u-370.4" who="#PosełKazimierzChrzanowski">Pozostałe poprawki to poprawki merytoryczne; trzeba przyznać, że większość z nich poprawia zawartość merytoryczną ustawy.</u>
          <u xml:id="u-370.5" who="#PosełKazimierzChrzanowski">Klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej będzie głosował zgodnie z rekomendacją Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-370.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-371">
          <u xml:id="u-371.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-371.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">W imieniu Ligi Polskich Rodzin pan poseł Jan Jarota.</u>
          <u xml:id="u-371.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-372">
          <u xml:id="u-372.0" who="#PosełJanJarota">Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! W imieniu Klubu Parlamentarnego Liga Polskich Rodzin pragnę się odnieść do uchwały Senatu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 3 sierpnia 2006 r. w sprawie ustawy o służbie cywilnej (druki nr 867 i 873).</u>
          <u xml:id="u-372.1" who="#PosełJanJarota">Uchwała ta wprowadza do przepisów ustawy przyjętej przez Sejm 21 poprawek. Część poprawek zgłoszonych przez Senat ma na celu zwiększenie wymagań etycznych wobec pracowników służby cywilnej oraz wymagań, które by powodowały bardziej profesjonalne i bezstronne wykonywanie zadań państwa, a także usprawnienie obsługi szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w zakresie wykonywanych zadań dotyczących służby cywilnej. Inne poprawki zmierzają do uściślenia i polepszenia jakości legislacyjnej i czytelności ustawy. Są również poprawki, które mają na celu skorelowanie przepisów ustawy z nową ustawą lustracyjną, a także zmiany, które zmierzają ku liberalizacji wymagań.</u>
          <u xml:id="u-372.2" who="#PosełJanJarota">Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych na posiedzeniu w dniu 21 sierpnia br. zajmowała się treścią wymienionych poprawek, a w głosowaniu część tych poprawek przyjęła, część zaś odrzuciła.</u>
          <u xml:id="u-372.3" who="#PosełJanJarota">Klub Parlamentarny Liga Polskich Rodzin pozytywnie odnosi się do 11 poprawek zaproponowanych przez Senat Rzeczypospolitej Polskiej, a wiec do większości poprawek, i będzie głosował za przyjęciem w całości ustawy o służbie cywilnej. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-373">
          <u xml:id="u-373.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-373.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">W imieniu Polskiego Stronnictwa Ludowego pan poseł Wiesław Woda.</u>
          <u xml:id="u-373.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-374">
          <u xml:id="u-374.0" who="#PosełWiesławWoda">Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Budowana przez blisko 10 lat służba cywilna za blisko 500 mln zł wreszcie zacznie służyć rządzącej koalicji. Podporządkowana szefowi kancelarii premiera, będzie realizować jego polityczne wytyczne. Kancelaria premiera staje się również superrządem przejmującym nowe zadania. W terenie nie czeka się nawet na wejście w życie ustawy i trwa polowanie na czarownice. Ludzie, którzy przepracowali rzetelnie wiele lat w administracji, są często traktowani jak zbędne stare meble, które wynosi się do piwnicy albo na strych. Żeby znaleźć pracę w administracji, koniecznie trzeba mieć rekomendację jednej z trzech koalicyjnych partii, kwalifikacje i doświadczenia zawodowe tu się nie liczą. Ludzi, którzy nie wypełniają dyspozycji wiodącej partii, po prostu wyrzuca się. Ostatnio wojewoda małopolski po powrocie z urlopu dowiedział się, że od 2 tygodni nie jest już wojewodą, a prominentny działacz PiS podał powód, cytuję: Nie był pierwszym policjantem w województwie i nie zatrudnił człowieka rekomendowanego przez lokalnego lidera PiS. Myślę, że wystarczy tych argumentów.</u>
          <u xml:id="u-374.1" who="#PosełWiesławWoda">Koalicja rozprawiła się już ze służbą cywilną, przyszedł więc czas na samorządy. Dlatego że koalicja przegrała głosowanie w komisji samorządu, zwiększono znacząco jej liczebność i odwołano przewodniczącego na wniosek, o, żeby tu powiedzieć, wysługującego się posła Sosnowskiego. Teraz koalicja w 6-osobowym prezydium ma już tylko 5 swoich ludzi, a więc ustalenia w sprawie parytetów w komisjach nie mają żadnego znaczenia. Te przykłady obrazują styl rządzenia przez ugrupowanie noszące nazwę Prawo i Sprawiedliwość i jego satelitów. No, ale czas wracać do poprawek Senatu do ustawy o służbie cywilnej, choć należałoby by powiedzieć: do służby Prawa i Sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-374.2" who="#PosełWiesławWoda">Otóż Senat zgłosił 21 poprawek. Część z nich ma charakter redakcyjny lub legislacyjny i do nich nie będę się ustosunkowywał. Niektóre powinny być głosowane łącznie.</u>
          <u xml:id="u-374.3" who="#PosełWiesławWoda">W poprawce 3. proponuje się do art. 4 dodać pkt 3a w brzmieniu: nie jest pozbawiona władzy rodzicielskiej z powodu jej nadużycia lub rażącego zaniedbania swoich obowiązków względem dziecka. Podobnie jak rekomenduje to komisja, będziemy głosowali za jej odrzuceniem, gdyż to nie ma nic wspólnego z pracą w administracji, poza tym trudno, aby do tej ustawy dołączać Kodeks postępowania karnego.</u>
          <u xml:id="u-374.4" who="#PosełWiesławWoda">W poprawce 5., której również nie poprzemy, Senat proponuje, by prezes Rady Ministrów określał zasady wykonywania zadań. Zasady powinna określać ustawa uchwalona przez Sejm a nie premier.</u>
          <u xml:id="u-374.5" who="#PosełWiesławWoda">Wreszcie w poprawce 7. proponuje się, by termin składania dokumentów o naborze nie był krótszy niż 14 dni. Już w Sejmie była ta poprawka, ale oczywiście zgłoszona przez opozycję nie mogła być poważnie potraktowana. Zastanawiam się, jak to możliwe, że większość PiS-owska w Senacie ponownie wróciła do tej propozycji.</u>
          <u xml:id="u-374.6" who="#PosełWiesławWoda">W poprawce 10. Senat proponuje, by urzędnik nie mógł pełnić funkcji w związkach zawodowych. Tak, nie powinien, ale o tym jest zapis w ustawie i poprawki nie poprzemy.</u>
          <u xml:id="u-374.7" who="#PosełWiesławWoda">Wreszcie w poprawce 12. Senat proponuje powołanie się na projekt ustawy tzw. lustracyjnej. Senat jeszcze nie rozpatrywał ponad 200 zgłoszonych poprawek do ustawy, a już się na nią powołuje. Oczywiście tej poprawki również nie poprzemy, bo gdyby zdarzyło się, że pan prezydent Rzeczypospolitej nie podpisze ustawy, no to byłby poważny problem. Wobec tego tej poprawki również nie poprzemy. Inne, zgodnie z rekomendacją komisji. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-374.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-375">
          <u xml:id="u-375.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-375.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Lista posłów zapisanych do głosu została wyczerpana.</u>
          <u xml:id="u-375.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę posła sprawozdawcę pana Artura Górskiego. Tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-376">
          <u xml:id="u-376.0" who="#PosełArturGórski">Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Ja chciałbym odnieść się i uzasadnić trzy przypadki, gdzie rzeczywiście odrzuciliśmy jako komisja propozycje Senatu. Po pierwsze, wspomniany tutaj punkt, który mówi, że jednym z warunków jest to, że urzędnik nie będzie pozbawiony władzy rodzicielskiej z powodu jej nadużycia lub rażącego zaniedbania swoich obowiązków względem dziecka. Mówił o tym pan poseł Woda. Uznaliśmy, że ten warunek mieści się w nieposzlakowanej opinii i nie ma potrzeby jakby wyszczególniania go. Druga kwestia to jest wspomniana również kwestia 10 dni. Platforma z uporem maniaka stara się wprowadzić 14 dni różnymi sposobami. My, przyjmując zasadę, że staramy się skracać ten proces naboru, wszystkie etapy tego procesu naboru - wiemy, że ten proces naboru trwał długo, od właściwie 2 miesięcy do 6 miesięcy - chcemy skracać na każdym etapie. Ja rozumiem, że tutaj jakby była taka intencja, aby te 10 dni pozostało, taka była intencja, komisja to zaopiniowała negatywnie, czyli dla projektu, dla samej ustawy pozytywnie. I wreszcie, co jest istotne, Senat proponował, aby urzędnik służby cywilnej nie mógł pełnić funkcji wyższych niż na szczeblu zakładowym lub międzyzakładowym. To znaczy, że było dopuszczenie, iż będzie mógł pełnić takie funkcje na szczeblu zakładowym lub międzyzakładowym. Uznaliśmy, że to jest niekorzystne, że nie może być urzędnik w pewnym sensie jakimiś dodatkowymi warunkami chroniony ustawowo. Tutaj komisja zadecydowała, że dotychczasowy zapis, który jest w ustawie o służbie cywilnej, pozostał. Więc tutaj ja wyjaśniam, dlaczego w trzech przypadkach posłowie odrzucili stanowisko Senatu. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-377">
          <u xml:id="u-377.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-377.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-377.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Do głosowania nad uchwałą Senatu przystąpimy jutro w bloku głosowań.</u>
          <u xml:id="u-377.3" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 19. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o państwowym zasobie kadrowym i wysokich stanowiskach państwowych (druki nr 868 i 874).</u>
          <u xml:id="u-377.4" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Artura Górskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-378">
          <u xml:id="u-378.0" who="#PosełSprawozdawcaArturGórski">Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Ja już miałem okazję przy omawianiu pierwszej ustawy przedstawić tutaj stan poprawek, jakie zostały zgłoszone, ilościowo i w jaki sposób, dlaczego zostały przyjęte i odrzucone. Mówiłem, że większość poprawek dotyczy przepisów przejściowych oraz zmian w przepisach obowiązujących. Były to poprawki, które uściślały pewne sformułowania, także wynikały z różnej dynamiki prac nad projektami innych ustaw. Było założenie, zakładaliśmy w pracach w Sejmie, że niektóre ustawy wejdą w życie, a one nie zdążyły wejść w życie, nie zostały uchwalone i stąd trzeba było jednak pewne poprawki wycofać. Jednocześnie Senat postanowił ujednolicić podobne zapisy w różnych ustawach i stąd ta duża liczba poprawek.</u>
          <u xml:id="u-378.1" who="#PosełSprawozdawcaArturGórski">Chciałbym się jednak odnieść konkretnie do trzech czy czterech przypadków, kiedy komisja zdecydowanie odrzuciła propozycje Senatu. Po pierwsze, znów ta kwestia, jeden z warunków przystąpienia do egzaminu, że taka osoba: nie jest pozbawiona władzy rodzicielskiej z powodu jej nadużycia lub rażącego zaniedbania swoich obowiązków względem dziecka. Uznaliśmy, że to jest w nieposzlakowanej opinii. Po drugie, jeżeli chodzi o ewidencję osób należących do zasobu kadrowego, była propozycja, aby w danych, które tam muszą być zawarte, danych, które są przecież jawne, dodać wyrazy: oraz adres zamieszkania. Komisja uznała, że jest to propozycja zbyt daleko idąca, gdyż ujawnia dane osobowe. Również podnoszona tutaj kwestia Rady Służby Publicznej - znów Platforma konsekwentnie, co trzeba przyznać, starała się wprowadzić inne zasady powoływania członków Rady Służby Publicznej i jej kształtu, wracając do dotychczasowych zapisów, które naszym zdaniem są niekorzystne, ponieważ bardzo wzmacniają czynnik polityczny, a jednak było tutaj dążenie, jeżeli chodzi o autorów ustawy, aby ten czynnik polityczny był zmniejszany. I znów komisja tę propozycję odrzuciła. Wreszcie poprawka 58. dotycząca art. 69 - on jest w przepisach przejściowych. Tu została zgłoszona propozycja, aby z dniem wejścia w życie ustawy w skład zasobu kadrowego wchodziły także osoby, które są na urlopie bezpłatnym zarówno w służbie cywilnej, jak i w służbie zagranicznej. Jednak komisja uznała, że nie ma takiej potrzeby, aby osoby, które są na urlopie bezpłatnym, z automatu znalazły się w służbie cywilnej. One w tym państwowym zasobie kadrowym znajdą się wtedy, gdy z tego urlopu bezpłatnego wrócą. Tym się kierowała komisja, odrzucając tę poprawkę Senatu. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-379">
          <u xml:id="u-379.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-379.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Sejm podjął decyzję o wysłuchaniu w dyskusji nad tym punktem porządku dziennego 5-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i koła.</u>
          <u xml:id="u-379.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-379.3" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę o zabranie głosu panią poseł Małgorzatę Sadurską, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-380">
          <u xml:id="u-380.0" who="#PosełMałgorzataSadurska">Pani Marszałek! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Podobnie jak ustawa o służbie cywilnej, tak samo ustawa o państwowym zasobie kadrowym i wysokich stanowiskach państwowych ma na celu usprawnienie działania administracji oraz dostosowanie jej do potrzeb państwa i obywatela, a także zastosowanie w jej przypadku art. 153 konstytucji, opisującego, jakie cechy powinna ona spełniać.</u>
          <u xml:id="u-380.1" who="#PosełMałgorzataSadurska">Troska o dobro wspólne, o interes państwa, o każdego obywatela jest podstawowym obowiązkiem nie tylko polityków, ale przede wszystkim całego aparatu urzędniczego. Urzeczywistnieniem tego obowiązku jest ustawowe zapewnienie, że na wysokich stanowiskach państwowych będą osoby kompetentne, z odpowiednim przygotowaniem merytorycznym i o odpowiednich cechach moralnych.</u>
          <u xml:id="u-380.2" who="#PosełMałgorzataSadurska">Ustawa przewidziała, że obsadzanie wysokich stanowisk państwowych będzie następowało w drodze powołania osób na określone stanowiska z pewnej zdefiniowanej już grupy osób, o których jednoznacznie będzie można stwierdzić, że będą godnie i rzetelnie wykonywać zadania państwa.</u>
          <u xml:id="u-380.3" who="#PosełMałgorzataSadurska">Ustawa przewiduje również sytuację, w której wysokie stanowiska państwowe z uwagi na swoją specyfikę będą wymagały od osób, które będą na nie powoływane, specjalnych kompetencji. Wówczas ustawa daje możliwość przeprowadzenia procedury konkursowej.</u>
          <u xml:id="u-380.4" who="#PosełMałgorzataSadurska">Celem, który przyświecał wnioskodawcom przy przedkładaniu Sejmowi ustawy o państwowym zasobie kadrowym, była konieczność dostosowania stosunku pracy osób, o których mówi ustawa, do potrzeb realizacji polityki rządu.</u>
          <u xml:id="u-380.5" who="#PosełMałgorzataSadurska">Chociaż do państwowego zasobu kadrowego można wejść w trojaki sposób, jednak osoba, która się w nim już znajdzie, nie ma gwarancji, że w nim na zawsze zostanie. Żeby utrzymać na właściwym poziomie merytorycznym kadrę, ustawa postawiła wymóg samokształcenia i doskonalenia swoich umiejętności przez osoby wchodzące w skład państwowego zasobu kadrowego. Przejawia się on w konieczności weryfikacji wiedzy osób wchodzących w skład zasobu kadrowego poprzez egzamin organizowany przez Krajową Szkołę Administracji Publicznej. Osoby chcące pozostać w tym zasobie są zobowiązane co 5 lat poddawać się tej weryfikacji, są poddawane właśnie kontroli swoich umiejętności.</u>
          <u xml:id="u-380.6" who="#PosełMałgorzataSadurska">Reasumując, ustawa o państwowym zasobie kadrowym stawia na zawodowość, rzetelność, bezstronność i apolityczność osób piastujących wysokie stanowiska państwowe, co gwarantuje utrzymanie wysokich standardów w administracji.</u>
          <u xml:id="u-380.7" who="#PosełMałgorzataSadurska">Senat zgłosił, tak jak mówił pan poseł sprawozdawca, 61 poprawek. Większość z nich Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość poprze w głosowaniu. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-380.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-381">
          <u xml:id="u-381.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-381.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę bardzo, pani poseł Beata Dorota Sawicka, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-382">
          <u xml:id="u-382.0" who="#PosełBeataDorotaSawicka">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Platforma Obywatelska mam zaszczyt zaprezentować stanowisko wobec procedowanego projektu ustawy o państwowym zasobie kadrowym.</u>
          <u xml:id="u-382.1" who="#PosełBeataDorotaSawicka">Odnosząc się merytorycznie do poprawek Senatu do ustawy o państwowym zasobie kadrowym, pragnę zauważyć, iż Senat zgłosił aż 61 poprawek do ustawy, co świadczy o niedoskonałości stanowionego przez parlament prawa. Niestety poprawki te nie idą w dobrym dla kraju kierunku. Z tego też względu Platforma Obywatelska opowiada się za ich odrzuceniem. Szczególnie na napiętnowanie zasługuje poprawka do art. 41b ustawy, stanowiąca, iż dyrektor Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych ma być powoływany przez prezesa Rady Ministrów „spośród osób należących do państwowego zasobu kadrowego, po zasięgnięciu opinii ministra właściwego do spraw zagranicznych”. Oznacza to odejście od dotychczasowych regulacji zakładających wybór dyrektora w trybie konkursu, którego elementem są obiektywne kryteria, takie jak doświadczenie, pozycja naukowa, dorobek naukowy oraz kompetencje.</u>
          <u xml:id="u-382.2" who="#PosełBeataDorotaSawicka">Wejście w życie tej poprawki spowodować może negatywne skutki dla autonomii instytutu w zakresie niezbędnej rzetelności i niezbędnego obiektywizmu prowadzonych prac badawczych, debat, konferencji i pracy wydawniczej. Pozycja Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, zarówno w Polsce jak i za granicą, zależy od jego wiarygodności i niezależności politycznej, która jest fundamentem prowadzonych prac. Tylko wtedy instytut może należycie wypełniać swoje obowiązki i rolę w interesie państwa w sferze jego polityki zagranicznej. Poprawka senacka nie służy więc dobrej realizacji misji instytutu i zmierza do uczynienia zeń z ośrodka prac naukowych kolejnej tuby politycznej. Pozostałe poprawki Senatu również nie wnoszą do przedmiotowego projektu istotnych i oczekiwanych zmian, z tych też względów Klub Parlamentarny Platforma Obywatelska będzie głosował za odrzuceniem zgłoszonych przez Izbę wyższą poprawek do ustawy o państwowym zasobie kadrowym.</u>
          <u xml:id="u-382.3" who="#PosełBeataDorotaSawicka">Tak na marginesie, panie pośle sprawozdawco, dodam, że Platforma Obywatelska dba o odpowiednią długość terminów urzędowych, a termin 14 dni do tej pory funkcjonował i funkcjonuje w naszych urzędach. Uważaliśmy, że logika podpowiada, aby ten termin był zachowany. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-382.4" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-383">
          <u xml:id="u-383.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-383.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę o stanowisko Samoobrony Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-383.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę, pan poseł Waldemar Starosta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-384">
          <u xml:id="u-384.0" who="#PosełWaldemarStarosta">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! W imieniu Klubu Parlamentarnego Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie stanowisko klubu odnośnie do sprawozdania Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o państwowym zasobie kadrowym i wysokich stanowiskach państwowych.</u>
          <u xml:id="u-384.1" who="#PosełWaldemarStarosta">Senat, rozpatrując omawianą ustawę, wprowadził do jej tekstu 61 poprawek. Sejmowa Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych przyjęła 54 spośród nich, natomiast 7 odrzuciła. 19 poprawek miało charakter typowo legislacyjny, poprawiały one czytelność przepisów, w związku z tym zostały przyjęte przez komisję. Zaakceptowanych zostało również 7 poprawek Senatu mających charakter uściślający bądź redakcyjny, zmierzających do polepszenia jakości legislacyjnej i czytelności ustawy. Pozostałe przyjęte poprawki Senatu mają charakter merytoryczny i poprawiają jakość prezentowanej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-384.2" who="#PosełWaldemarStarosta">I tak, poprawki nr 3, 59 i 60 mają na celu umożliwienie dalszego zajmowania wysokich stanowisk państwowych osobom oddelegowanym na podstawie odrębnych przepisów, z zastrzeżeniem, że osoby te nie będą należały do państwowego zasobu kadrowego. Poprawki nr 4, 9 i 42 rozstrzygają, iż osoby zajmujące kierownicze stanowiska państwowe w służbie zagranicznej jako pełnomocni przedstawiciele Rzeczypospolitej Polskiej w innych państwach i przy organizacjach międzynarodowych, mianowane przez prezydenta RP powinny znaleźć się w państwowym zasobie kadrowym. Poprawka nr 5 uzupełnia natomiast katalog wymagań, jakie powinna spełniać osoba, która przystępuje do egzaminu do państwowego zasobu kadrowego, o dodatkową przesłankę wynikającą z definicji Kodeksu karnego skarbowego, a mianowicie pojęć „umyślne przestępstwo” lub „umyślne przestępstwo skarbowe”. Poprawka nr 8 ma na celu umożliwienie korzystania z ewidencji osób należących do państwowego zasobu kadrowego osobom upoważnionym do powoływania na wysokie stanowiska państwowe. Poprawka nr 10 stanowi, iż osoba powołana na wysokie stanowisko państwowe powinna cieszyć się nieposzlakowaną opinią. W poprawce nr 12 wprowadza się zakaz powstania stosunku podległości służbowej między osobami bliskimi osób zatrudnionych na wysokich stanowiskach państwowych a tymi osobami. Z kolei poprawka nr 14 usuwa nierówność w traktowaniu członków korpusu służby cywilnej przebywających na urlopach bezpłatnych, powołanych w tym czasie na wysokie stanowiska państwowe w zakresie uprawnień do odprawy pieniężnej.</u>
          <u xml:id="u-384.3" who="#PosełWaldemarStarosta">Poprawki nr 17 i 18 uzupełniają katalog uprawnień Rady Służby Publicznej o wyrażanie opinii w sprawach etyki zawodowej pracowników służby publicznej oraz o dokonywanie oceny sposobu przeprowadzania postępowania kwalifikacyjnego dla pracowników służby cywilnej ubiegających się o mianowanie.</u>
          <u xml:id="u-384.4" who="#PosełWaldemarStarosta">Poprawki nr 21, 22, 30, 33, 34, 35, 37, 38, 39 i 40 dokonują zmian w ustawach, które regulują sposób powoływania osób na wysokie stanowiska państwowe i odwoływania ich z tych stanowisk oraz rozszerzają krąg podmiotów określony w art. 4 prezentowanej ustawy. Poprawki nr 20, 28, 29, 31, 36, 41, 47 i 48 uzupełniają rozdział 6 ustawy o przepisy zmieniające dodatkowo kilka innych ustaw. Poprawki nr 23 i 25 prawidłowo określają organ kompetentny w sprawie powoływania i odwoływania władz kolejno Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego oraz prezesa i wiceprezesów Wyższego Urzędu Górniczego.</u>
          <u xml:id="u-384.5" who="#PosełWaldemarStarosta">Poprawki nr 26, 32, 43 i 56 uzupełniają przepisy o wskazanie organu uprawnionego, czyli prezesa Rady Ministrów, do odwoływania określonych w tych przepisach prezesów.</u>
          <u xml:id="u-384.6" who="#PosełWaldemarStarosta">Poprawka nr 55 określa zasady powoływania i odwoływania prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia i jego zastępców, z uwzględnieniem ostatniej nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.</u>
          <u xml:id="u-384.7" who="#PosełWaldemarStarosta">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Odrzucone przez komisję poprawki nie uzyskały akceptacji z powodu daleko idących zmian merytorycznych znacząco zmieniających intencje projektodawcy lub ze względu na mało przekonującą argumentację przedstawiciela Senatu. I tak nie uzyskała akceptacji poprawka nr 2, w której Senat zamierzał zapewnić możliwość stosowania ustawy do innych poza określonymi w ustawie stanowisk nadzorowanych przez prezesa Rady Ministrów lub podległych prezesowi Rady Ministrów.</u>
          <u xml:id="u-384.8" who="#PosełWaldemarStarosta">Komisja odrzuciła również poprawkę nr 6 zabraniającą przystępować do egzaminu osobom pozbawionym władzy rodzicielskiej wyłącznie z powodu jej nadużywania lub rażącego zaniedbywania obowiązków względem dziecka.</u>
          <u xml:id="u-384.9" who="#PosełWaldemarStarosta">Nie został zaakceptowany pomysł Senatu zawarty w poprawce nr 7, aby rozszerzyć zakres danych zamieszczonych w ewidencji osób należących do państwowego zasobu kadrowego.</u>
          <u xml:id="u-384.10" who="#PosełWaldemarStarosta">W odrzuconej poprawce nr 19 Senat proponował, żeby liczba członków Rady Służby Publicznej wynosiła 16 osób.</u>
          <u xml:id="u-384.11" who="#PosełWaldemarStarosta">Uznania w oczach członków komisji nie uzyskały również poprawka nr 24, w której zamierzano zwiększyć z jednego do kilku liczbę wiceprezesów Agencji Nieruchomości Rolnych, oraz poprawka nr 58, która miała umożliwić włączenie do państwowego zasobu kadrowego osób, które pozostają na urlopie bezpłatnym w służbie cywilnej i zajmują kierownicze stanowiska państwowe.</u>
          <u xml:id="u-384.12" who="#PosełWaldemarStarosta">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej wnosi o przyjęcie przedstawionego przez komisję sprawozdania. Dziękuję uprzejmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-385">
          <u xml:id="u-385.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-385.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Pan poseł Kazimierz Chrzanowski, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-386">
          <u xml:id="u-386.0" who="#PosełKazimierzChrzanowski">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Rozpatrujemy dziś poprawki Senatu wprowadzone do tekstu ustawy o państwowym zasobie kadrowym i wysokich stanowiskach państwowych, zawarte w druku nr 874. Jesteśmy w określonej fazie procesu legislacyjnego, nie pora więc dyskutować, czy ustawa jest dobra, potrzebna, czy też nie. Przypomnę tylko, że klub parlamentarny Sojuszu Lewicy Demokratycznej był przeciwny uchwaleniu tej ustawy. Stanowiska merytoryczne prezentowaliśmy podczas debaty sejmowej w pierwszym i drugim czytaniu. Zwracaliśmy w trakcie tych debat uwagę, że jest to ustawa niekorzystna dla państwa, niekorzystna dla korpusu urzędniczego i niekorzystna dla Polaków. Natomiast rzeczywiście jest korzystna dla koalicji rządzącej i Prawa i Sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-386.1" who="#PosełKazimierzChrzanowski">A jak wielkie kontrowersje wzbudziły zapisy uchwalonej przez Sejm ustawy, świadczy chociażby ilość poprawek zgłoszonych przez Senat. Senat wprowadził aż 61 poprawek. Zastrzeżenia Senatu wzbudziło szereg przepisów z punktu widzenia zasad prawidłowej legislacji. Dotyczy to aż 19 artykułów.</u>
          <u xml:id="u-386.2" who="#PosełKazimierzChrzanowski">7 poprawek to poprawki o charakterze uściślającym bądź redakcyjnym, poprawiające czytelność ustawy. Pozostałe mają wprawdzie charakter merytoryczny, lecz nie poprawiają znacząco jakości ustawy. W związku z tym klub parlamentarny SLD będzie głosował w większości za przedłożeniem komisji, w kilku przypadkach, m.in. przy poprawce nr 19, będziemy głosować przeciw odrzuceniu i za odrzuceniem poprawki nr 29. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-386.3" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-387">
          <u xml:id="u-387.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-387.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Pan poseł Jan Jarota, Liga Polskich Rodzin. Proszę o przedstawienie stanowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-388">
          <u xml:id="u-388.0" who="#PosełJanJarota">Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! W imieniu Klubu Parlamentarnego Ligi Polskich Rodzin pragnę odnieść się do uchwały Senatu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 3 sierpnia 2006 r. w sprawie ustawy o zasobie kadrowym i wysokich stanowiskach państwowych (druki nr 868 i 874).</u>
          <u xml:id="u-388.1" who="#PosełJanJarota">Uchwała ta wprowadza do przepisów ustawy przyjętej przez Sejm 61 poprawek. Większość z nich dotyczy zasad prawidłowej legislacji, poprawienia czytelności przepisów oraz ich uściślenia, dostosowania przepisów zmieniających normy obowiązujące do brzmienia art. 4 ustawy.</u>
          <u xml:id="u-388.2" who="#PosełJanJarota">W poprawkach Senatu Rzeczypospolitej Polskiej uwzględniono konstytucyjne uprawnienia prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w zakresie mianowania osób na pełnomocnych przedstawicieli Rzeczypospolitej Polskiej w innych państwach i przy organizacjach międzynarodowych, tzn. chodzi tutaj o kierownicze stanowiska w służbie zagranicznej. Umożliwiono również stosowanie przepisów ustawy do innych, poza określonymi w ustawie, stanowisk nadzorowanych przez prezesa Rady Ministrów oraz dalsze zajmowanie wysokich stanowisk państwowych osobom oddelegowanym na podstawie odrębnych przepisów bez prawa przynależności do państwowego zasobu kadrowego.</u>
          <u xml:id="u-388.3" who="#PosełJanJarota">Zwiększono też wymogi etyczne wobec pracowników służby publicznej. Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych na swym posiedzeniu w dniu 21 sierpnia br. zajmowała się treścią wymienionych poprawek oraz w głosowaniu przyjęła większość z nich. Przyjęto 54 poprawki, odrzucono 7.</u>
          <u xml:id="u-388.4" who="#PosełJanJarota">Klub Parlamentarny Ligi Polskich Rodzin pozytywnie odnosi się do większości poprawek zaproponowanych przez Senat Rzeczypospolitej Polskiej w liczbie 55 oraz będzie głosował za przyjęciem w całości ustawy o państwowym zasobie kadrowym i wysokich stanowiskach państwowych. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-389">
          <u xml:id="u-389.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-389.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Pan poseł Wiesław Woda, Polskie Stronnictwo Ludowe, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-390">
          <u xml:id="u-390.0" who="#PosełWiesławWoda">Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Dobiegają końca prace nad poselskim projektem ustawy o państwowym zasobie kadrowym i obsadzaniu wysokich stanowisk państwowych. Tempo pracy jest znakomite, bo w trzy miesiące, wliczając w to przerwę wakacyjną, ustawa będzie gotowa. Koalicja się spieszy, bo w ramach programu „Tanie państwo” mają powstać nowe urzędy i trzeba je pilnie obsadzić. A więc mają powstać: Rządowe Centrum Zarządzania Kryzysowego, Narodowy Instytut Wychowania, Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, Polska Agencja Zasobów Ludzkich itd., mógłbym jeszcze wiele wymieniać. O obsadzonych już stanowiskach lepiej nie wspominać, gdyż trudno nadążyć za ich rozwojem. Bo 8 wiceministrów w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji to chyba nie jest normalne, 7 wiceministrów w rolnictwie. Kraj się rozwija, bezrobocie wysokie, czyli i administracja nie może pozostać w tyle.</u>
          <u xml:id="u-390.1" who="#PosełWiesławWoda">Senat do ustawy wniósł 61 poprawek, co dowodzi, jak wiele wątpliwości i zastrzeżeń budzi ustawa. Uważamy jednak, że powinna być jeszcze jedna - 62. poprawka, a mianowicie żeby dopisać badanie rodowodu i życiorysu osób zaliczanych do zasobu kadrowego koalicji rządzącej. Społeczeństwo powinno być informowane o osobach kwalifikowanych do zasobów kadrowych z wyrokami sądowymi czy krętymi ścieżkami politycznymi. Wreszcie, by nie być posądzonym o naigrawanie się z władzy, odniosę się do kilku poprawek.</u>
          <u xml:id="u-390.2" who="#PosełWiesławWoda">Poprawka 2. budzi wątpliwości, o jakie osoby chodzi. Czegoś takiego nie mamy. Występuje tu kolizja z art. 18 ust. 2. Poprawki nie poprzemy.</u>
          <u xml:id="u-390.3" who="#PosełWiesławWoda">Wbrew stanowisku komisji klub nie poprze poprawki 3., która stwarza możliwość zajmowania stanowisk przez osoby oddelegowane do wykonywania zadań poza jednostką organizacyjną, w której są zatrudnione. To szeroko otwarte wrota dla pospolitego ruszenia na stanowiska państwowe.</u>
          <u xml:id="u-390.4" who="#PosełWiesławWoda">Posłowie PSL nie poprą poprawki 11. polegającej na wyszczególnianiu przestępstw uniemożliwiających zakwalifikowanie do zasobu kadrowego. Przyjmując proponowane rozwiązanie, należałoby dołączyć do ustawy Kodeks karny.</u>
          <u xml:id="u-390.5" who="#PosełWiesławWoda">Senat proponuje poprawkę 7., polegającą na tym, iż w ewidencji obejmującej imię i nazwisko należy dodać adres zamieszkania. Senat widocznie zapomniał o obowiązującej ustawie o ochronie danych osobowych. Poprawki tej oczywiście również nie poprzemy.</u>
          <u xml:id="u-390.6" who="#PosełWiesławWoda">Ze względu na późną porę nie będę się odnosił do pozostałych poprawek, a nasze stanowisko wyrazimy w głosowaniu. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-390.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-391">
          <u xml:id="u-391.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-391.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Do pytań zapisało się dwóch posłów.</u>
          <u xml:id="u-391.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę, czy jeszcze ktoś z pań i panów posłów wyraża gotowość zadnia pytania? Nie widzę. Zamykam listę.</u>
          <u xml:id="u-391.3" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę bardzo, pan poseł Henryk Siedlaczek, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-392">
          <u xml:id="u-392.0" who="#PosełHenrykSiedlaczek">Szanowna Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Ustawy o służbie cywilnej i państwowym zasobie kadrowym zmieniają zasady zatrudniania urzędników. Zmiana polega na tym, że stanowiska dyrektorów i ich zastępców będą obsadzane w drodze powołania.</u>
          <u xml:id="u-392.1" who="#PosełHenrykSiedlaczek">Czy w związku z wprowadzeniem ustaw nastąpi gruntowna reorganizacja w urzędach administracji rządowej? Czy nowe zasady utrudnią funkcjonowanie urzędów i przyczynią się do odpływu wykształconych i kompetentnych pracowników?</u>
          <u xml:id="u-392.2" who="#PosełHenrykSiedlaczek">Powołanie to najmniej stabilny sposób nawiązania stosunku pracy. Jak wpłynie to na jakość pracy dyrektorów urzędów, prezesów agencji i funduszy i innych osób na wysokich stanowiskach? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-393">
          <u xml:id="u-393.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-393.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Pan poseł Włodzimierz Karpiński, Platforma Obywatelska.</u>
          <u xml:id="u-393.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-394">
          <u xml:id="u-394.0" who="#PosełWłodzimierzWitoldKarpiński">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-394.1" who="#PosełWłodzimierzWitoldKarpiński">Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! Ja na 19. posiedzeniu Sejmu także zadawałem to pytanie. Gdyby można było, poproszę o odpowiedź, szczególnie że dzisiaj obradowaliśmy nad sytuacją na rynku pracy i nad planami rządu w sprawie zaktywizowania - także zadawałem pytanie ministrowi pracy - młodych osób bezrobotnych, które z powodu braku pracy albo z powodu małej pensji za pracę tudzież braku szans na awans decydują się na wyjazd za granicę. Są to w ogromnej części ludzie młodzi i doskonale wykształceni. Dla nich oferta ze strony państwa, jeśli chodzi o rozwój - nisko płatne staże i prace interwencyjne - jest bardzo uboga. Dlatego pytam, czy atrakcyjną ofertą dla ludzi młodych i wykształconych mogłaby być praca w administracji publicznej. Pewnie byłaby, stąd moje pytanie o staż, który muszą mieć osoby, aby przystąpić do egzaminu. Czy rzeczywiście dyskusja w komisji odnośnie 5-letniego stażu była przeprowadzana i jakie były przesłanki, żeby utrzymać taki staż? To w ewidentny sposób tychże wykształconych młodych ludzi, bardzo zdolnych, eliminuje z kariery w administracji publicznej. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-395">
          <u xml:id="u-395.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-395.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Zakończyliśmy zadawanie pytań.</u>
          <u xml:id="u-395.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Bardzo proszę pana ministra Jarosława Zielińskiego, sekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-396">
          <u xml:id="u-396.0" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiJarosławZieliński">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Szanowni Państwo! W zasadzie nie było pytań kierowanych bezpośrednio do rządu. Chciałbym najpierw tylko sprostować to, co powiedział pan poseł Wiesław Woda. Nieprawdą jest, że w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji jest 8 wiceministrów. Jest 5 podsekretarzy stanu i 2 sekretarzy stanu.</u>
          <u xml:id="u-396.1" who="#SekretarzStanuwMinisterstwieSprawWewnętrznychiAdministracjiJarosławZieliński">Odpowiadając na pytanie pana posła Siedlaczka - bo rozumiem, że zostało ono skierowane jakby trochę do rządu, chociaż nie wiem, czy tylko do rządu - chcę stwierdzić bardzo wyraźnie, że przyjęcie tych ustaw, wejście ich w życie nie spowoduje oczywiście żadnej reorganizacji. Jeszcze raz chcę podkreślić to, co mówiłem podczas poprzednich dyskusji - nie spowoduje ono także dodatkowych kosztów. Nie są one przewidywane. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-397">
          <u xml:id="u-397.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie ministrze.</u>
          <u xml:id="u-397.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Pan poseł Woda?</u>
          <u xml:id="u-397.2" who="#komentarz">(Poseł Wiesław Woda: Sprostowanie.)</u>
          <u xml:id="u-397.3" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-398">
          <u xml:id="u-398.0" who="#PosełWiesławWoda">Pani Marszałek! Panie Ministrze! Na mój wniosek przed przerwą wakacyjną Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych zapoznała się ze składem kierownictwa resortu i z podziałem obowiązków. Uczestniczyli w tym spotkaniu z komisją zarówno pan wicepremier Dorn, jak i pozostali członkowie kierownictwa. I wtedy padła informacja: 1 plus 8. Stąd też pozwoliłem sobie przytoczyć tę liczbę - chyba że w międzyczasie w ramach „taniego państwa” zredukowano to o jedno stanowisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-399">
          <u xml:id="u-399.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-399.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę posła sprawozdawcę pana Artura Górskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-400">
          <u xml:id="u-400.0" who="#PosełArturGórski">Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Oczywiście na te pytania już odpowiedział w pewnym sensie pan minister. Przede wszystkim ten 5-letni staż pracy - my zakładamy, że jednak tutaj chodzi o wysokie stanowiska państwowe, a zatem to muszą być osoby doświadczone, osoby, które rzeczywiście już na innych stanowiskach pracowały, mają doświadczenie zawodowe. Myślę, że tak wysoki staż pracy świadczy o tym, że właśnie dbamy o to, abyśmy nie mieli do czynienia z takim zjawiskiem, jak pajdokracja, tylko żeby to były osoby stosunkowo młode, ale doświadczone, które rzeczywiście będą dobrze wykonywały swoje obowiązki. To jest to dbanie o jakość państwowej kadry kierowniczej. I to również dotyczy pierwszego pytania. Oczywiście znalezienie się w zasobie kadrowym w żaden sposób nie przyczyni się do obniżenia jakości pracy tych urzędników. Ja, szczerze powiedziawszy, nie mogę sobie tego wyobrazić, jak by to miało wpłynąć na obniżenie jakości pracy tych osób. Natomiast oczywiście same procedury dostania się do Państwowego Zasobu Kadrowego, które są związane z egzaminami czy też z procedurą konkursową, która jest przewidziana, świadczą o tym, że wymagamy nie tylko doświadczenia, ale także dużej wiedzy, która co 5 lat będzie weryfikowana. Tyle. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-401">
          <u xml:id="u-401.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-401.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-401.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Do głosowania nad uchwałą Senatu przystąpimy jutro w bloku głosowań.</u>
          <u xml:id="u-401.3" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu 20. porządku dziennego: Sprawozdanie Komisji Infrastruktury o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy Prawo telekomunikacyjne (druki nr 681 i 824).</u>
          <u xml:id="u-401.4" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Poroszę o zabranie głosu sprawozdawcę komisji pana posła Antoniego Mężydłę.</u>
          <u xml:id="u-401.5" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-402">
          <u xml:id="u-402.0" who="#PosełSprawozdawcaAntoniMężydło">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt przedstawić sprawozdanie Komisji Infrastruktury o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy Prawo telekomunikacyjne (druk nr 681). Marszałek Sejmu zgodnie z art. 37 ust. 1 i art. 40 ust. 1 regulaminu Sejmu, po zasięgnięciu opinii Prezydium Sejmu, skierował w dniu 11 lipca powyższy projekt do Komisji Infrastruktury do pierwszego czytania. Na posiedzeniu w dniu 19 lipca 2006 r. Komisja Infrastruktury przeprowadziła pierwsze czytanie i rozpatrzyła poselski projekt ustawy. Rozpatrując ten projekt, komisja przygotowała sprawozdanie, które rekomenduję Wysokiej Izbie przyjąć. Projekt ustawy ma charakter ustawy epizodycznej, bo okres retencji danych transmisyjnych jest wydłużony z 2 do 5 lat. Mimo wszystko trzeba powiedzieć, że ten projekt wzbudza pewne emocje zarówno w środowisku telekomunikacyjnym, jak też wśród opozycji.</u>
          <u xml:id="u-402.1" who="#PosełSprawozdawcaAntoniMężydło">Na początku przedstawiciel wnioskodawców przedstawił uzasadnienie projektu ustawy. W najważniejszym punkcie uzasadnienia chodzi o to, że termin dwuletni jest niewystarczający do realizacji celów postępowania przygotowawczego, określonych w art. 297 Kodeksu postępowania karnego, w związku z ustaleniem popełnienia przestępstwa czy w przypadku wykrycia sprawców. Warto wspomnieć, że w przypadku największych afer, z jakimi mieliśmy ostatnio do czynienia w Polsce, i wykrycia tych afer - myślę tu np. o aferze Rywina, aferze starachowickiej, o „łódzkiej ośmiornicy”, mafii paliwowej czy łódzkich „łowcach skór” - bilingi odegrały bardzo istotną rolę, często były środkiem dowodowym w tych sprawach.</u>
          <u xml:id="u-402.2" who="#PosełSprawozdawcaAntoniMężydło">Trzeba powiedzieć, że bilingi i dane lokalizacyjne telefonów komórkowych często są podstawowymi dowodami w sprawach o poważne przestępstwa o charakterze kryminalnym. Bardzo często przyczyniają się do rozbicia przez organy ścigania wielu zorganizowanych grup przestępczych, a także zlikwidowania struktur, wykrycia ich członków.</u>
          <u xml:id="u-402.3" who="#PosełSprawozdawcaAntoniMężydło">Przedstawiciel wnioskodawców przytoczył wiele przykładów, które świadczą o tym, że ten okres powinien być wydłużony do 5 lat. Ministerstwo Transportu i Ministerstwo Sprawiedliwości właściwie najczęściej mówią o wykorzystywaniu bilingów i danych dotyczących lokalizacji telefonów komórkowych. Natomiast zapis ustawy mówi o wszystkich danych transmisyjnych. Kwestię tych danych transmisyjnych tak naprawdę uświadomiliśmy sobie dopiero wtedy, kiedy ukazała się dyrektywa unijna, tzw. dyrektywa retencyjna, z 15 marca tego roku, która weszła w życie w dniu 5 maja br. Zobowiązuje ona państwa członkowskie do wprowadzenia tych regulacji do dnia 15 września 2007 r. Tak więc mamy jeszcze trochę czasu na dokonanie tych regulacji zgodnie z dyrektywą unijną. Dopiero wtedy uświadomiliśmy sobie, jak wiele może być danych, szczególnie jeśli chodzi o operatorów Internetu, ilość tych danych jest znacznie większa niż w przypadku telefonów, mimo że prokuratura i organy ścigania bardzo rzadko korzystają z tych danych transmisyjnych. Myślę, że przy dużej nowelizacji Prawa telekomunikacyjnego można wrócić do ściślejszej regulacji, żeby nie nadregulowywać prawa, a przez to prowadzić do inflacji prawa. Myślę, że jesienią tego roku, kiedy wejdzie duża nowelizacja Prawa telekomunikacyjnego, powinniśmy wrócić do ustalenia tych zależności, które dane transmisyjne muszą być przechowywane przez okres dłuższy, niż rekomenduje to dyrektywa unijna, a przechowywanie których danych możemy ograniczyć do tych uregulowań, które są w Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-402.4" who="#PosełSprawozdawcaAntoniMężydło">Trzeba powiedzieć, że projekt tej ustawy, mimo że dosyć epizodyczny, wywołał dużą dyskusję, szczególnie jeśli chodzi o posłów opozycji, którzy po prostu zwracali uwagę na koszty przechowywania danych transmisyjnych, na komplikacje organizacyjne, jak również środowisko telekomunikacyjne. Przedsiębiorcy telekomunikacyjni również zwracają uwagę na duże koszty związane z przedłużeniem terminu retencji danych.</u>
          <u xml:id="u-402.5" who="#PosełSprawozdawcaAntoniMężydło">Ja od czasu pierwszego czytania zapoznałem się z wieloma opiniami środowisk telekomunikacyjnych i muszę państwu powiedzieć, że nie ma jednoznacznego określenia tych kosztów. Niektóre dane mówią o tym, że te koszty są globalnie gdzieś w granicach kilkunastu milionów, inne mówią, że to jest 30 mln. Z kolei niektóre dane od przedsiębiorców wskazują na to, że ponaddwukrotne wydłużenie okresu retencji danych może spowodować pięciokrotny wzrost kosztów.</u>
          <u xml:id="u-402.6" who="#PosełSprawozdawcaAntoniMężydło">To wszystko są hipotezy palcem na wodzie pisane ze względu na to, że tak naprawdę nie ma rozporządzeń wykonawczych do tego przepisu, a trzeba powiedzieć, iż rozporządzenie wykonawcze dotyczące sposobu przechowywania danych, jak i szczególnie sposobu udostępniania tych danych może mieć decydujące znaczenie, jeśli chodzi o koszty, bo zupełnie inaczej sprawa kosztów przechowywania danych i udostępniania tych danych będzie wyglądała, kiedy będziemy musieli zagwarantować udostępnianie danych w systemie on-line, a zupełnie inaczej, gdy to będzie system off-line. Wtedy też okres oczekiwania na te dane będzie inny. Tak więc dzisiaj ma to raczej charakter propagandowy.</u>
          <u xml:id="u-402.7" who="#PosełSprawozdawcaAntoniMężydło">Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że przedsiębiorcy telekomunikacyjni są zainteresowani jak najmniejszą ilością przechowywanych danych, chociaż tak naprawdę dane transmisyjne, z których korzystają dzisiaj prokuratury i organy w związku z zapewnieniem bezpieczeństwa, obronności państwa, jak i bezpieczeństwa i porządku publicznego, są i tak przechowywane przez operatorów telekomunikacyjnych dla ich własnych celów, dla celów związanych właśnie z rozliczeniami międzyoperatorskimi czy z rozliczeniami z abonentami.</u>
          <u xml:id="u-402.8" who="#PosełSprawozdawcaAntoniMężydło">Tak więc ja bym tego warunku, który miałby decydować o tym, żeby ten okres był krótszy, specjalnie nie przyjmował. Ja myślę, że dokładne wyliczenia i rozsądne propozycje trzeba przyjąć dopiero przy rozstrzygnięciach przy dużej nowelizacji Prawa telekomunikacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-402.9" who="#PosełSprawozdawcaAntoniMężydło">Stosunek do retencji danych określają również, jak już wspomniałem, przepisy Unii Europejskiej. W tym zakresie ta dyrektywa, o której już wspomniałem, daje jednak pewne możliwości. Mimo że co do zasady okres retencji danych, żeby ujednolicić to w całej Unii Europejskiej, powinien wynosić od 6 miesięcy do 2 lat, to jednak art. 12 daje możliwość stosowania wyjątku, że w szczególnych sytuacjach dane państwo może notyfikować inne przepisy. U nas akurat takim argumentem jest Kodeks postępowania karnego, który rzeczywiście jest wyjątkową sytuacją, i długie procedury postępowania przygotowawczego mogą decydować o tym, że u nas może być to zmienione. Także wszystkie opinie prawne, które były dostarczone na posiedzenie komisji, jak również opinie załączone do sprawozdania wskazują na to, że projekt ustawy, zarówno w przedłożeniu poselskim, jak i komisyjnym, jest zgodny z prawem Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-402.10" who="#PosełSprawozdawcaAntoniMężydło">Chciałbym jeszcze wspomnieć o jednej kwestii, o kwestii retencji danych pochodzących z Internetu. Dyrektywa unijna daje możliwość, żeby odroczyć okres retencji danych pochodzących z Internetu aż to 15 marca 2009 r. Między innymi Polska również o taki okres odroczenia wystąpiła w Unii Europejskiej, wraz z innymi 16 państwami Unii Europejskiej. To odroczenie ma wynosić 18 miesięcy. Chodzi tu głównie o dane dotyczące dostępu do Internetu, telefonii IP, internetowej poczty elektronicznej. W wypadku większości państw Unii Europejskiej takie oświadczenia są dołączone do dyrektywy retencyjnej Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-402.11" who="#PosełSprawozdawcaAntoniMężydło">Komisja przyjęła sprawozdanie, właściwie w brzmieniu projektu ustawy w wersji poselskiej, wydłużając tylko vacatio legis tej ustawy z 14 dni do 30 dni, i rekomenduje Wysokiemu Sejmowi uchwalenie załączonego projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-402.12" who="#PosełSprawozdawcaAntoniMężydło">Pewnie wiele argumentów przeciwko tej nowelizacji Prawa telekomunikacyjnego, które były zgłaszane w komisji, będzie powtarzanych, ale starałem się przynajmniej częściowo uzasadnić to, że niektóre argumenty związane z kosztami i z problemami organizacyjnymi są praktycznie bezzasadne. Chciałbym więc panów posłów - a widzę tu pana posła Jeneralskiego, który na pewno do tych argumentów wróci, jak również do pewnych argumentów politycznych, bo takie też występują - zachęcić do tego, żeby jednak spojrzeć przychylnie na tę ustawę i również zastanowić się nad tym, czy wydłużenie tego okresu nie jest zasadne.</u>
          <u xml:id="u-402.13" who="#PosełSprawozdawcaAntoniMężydło">Trzeba jeszcze wspomnieć o tym, że na posiedzeniu komisji minister transportu poinformował, że rząd nie wypracował oficjalnego stanowiska w sprawie tego projektu ustawy. Inna rzecz, że co prawda w sprawie tego projektu ustawy rzeczywiście rząd nie ma swojego stanowiska, natomiast w sprawie okresu retencji danych to stanowisko było wypracowane już jesienią ubiegłego roku, wtedy, kiedy uchwalaliśmy pierwszą nowelizację ustawy Prawo telekomunikacyjne. Wtedy rząd konsekwentnie, do końca, opowiadał się za pięcioletnim okresem retencji danych, uzasadniając to tak, jak jest to dzisiaj w projekcie poselskim. Wysoka Izba natomiast przyjęła inne rozwiązanie, proponując dwuletni okres retencji danych, gdyż wtedy wchodziła ta dyrektywa, treść tej dyrektywy jeszcze nie była powszechnie znana, natomiast dzisiaj, gdy znamy treść dyrektywy, wszystkie opinie prawne już są co do tego właściwie zgodne ze stanowiskiem rządu. Nie narusza to w żaden sposób prawa Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-402.14" who="#PosełSprawozdawcaAntoniMężydło">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Wnoszę o uchwalenie projektu ustawy w przedłożeniu Komisji Infrastruktury i o niezwłoczne przejście do trzeciego czytania. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-402.15" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-403">
          <u xml:id="u-403.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-403.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Sejm podjął decyzję o wysłuchaniu w dyskusji nad tym punktem porządku dziennego 5-minutowych oświadczeń w imieniu klubów i koła.</u>
          <u xml:id="u-403.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Otwieram dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-403.3" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę pana posła Krzysztofa Mikułę z Prawa i Sprawiedliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-404">
          <u xml:id="u-404.0" who="#PosełKrzysztofMikuła">Pani Marszałek! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Projekt ustawy o zmianie ustawy Prawo telekomunikacyjne jest projektem poselskim zgłoszonym przez Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość. Obecna regulacja art. 161 ust. 1 ustawy Prawo telekomunikacyjne określa dwuletni okres przechowywania danych transmisyjnych dotyczących abonentów i użytkowników końcowych, które są udostępniane uprawnionym organom realizującym zadania i obowiązki na rzecz obronności i bezpieczeństwa państwa oraz bezpieczeństwa i porządku publicznego. W naszym projekcie chcemy wydłużyć ten okres z 2 do 5 lat. W swoim wystąpieniu chciałbym skupić się na uzasadnieniu tejże zmiany, dlaczego narażamy się na zarzut o ograniczenie praw obywatelskich, narażamy się na zarzut o nakładanie bezduszne kolejnych obowiązków na operatorów i narażamy się na zarzut niepotrzebnego zwiększenia kosztów, które w końcu i tak ostatecznie poniosą klienci. Otóż dlatego się na ten zarzut narażamy, że sytuacja w Polsce jest, naszym zdaniem, szczególna. Dlatego, że 2 lata to za krótko, aby skutecznie prowadzić skomplikowane wielowątkowe śledztwa. Dowody z billingów są bardzo często głównymi albo bardzo poważnymi dowodami w sprawach, które prowadzą prokuratorzy w Polsce. Dlatego, że największe afery korupcyjne ostatnich lat, takie jak afera starachowicka, taka jak afera Rywina, afera „łowców skór” zostały wykryte w dużej mierze właśnie dzięki billingom. Dlatego, że największe afery czy też rozbicie największych grup przestępczych także w dużej mierze udało się prokuraturze dzięki temu, że mogła korzystać z dowodów z billingów. To dlatego jest takie ważne, właśnie w tego typu sprawach dotyczących bardzo rozbudowanych grup przestępczych o skomplikowanej strukturze, że to właśnie dzięki połączeniom telefonicznym, dzięki temu, że prokuratorzy wiedzą, że mogą zobaczyć, kto kiedy z kim rozmawiał, mogą dobrze przyjrzeć się tym właśnie strukturom i zorientować się, jakie kto pełni funkcje, jakie jest jego miejsce w hierarchii i jak daleko ta struktura tak naprawdę sięga. Właśnie dzięki możliwościom śledzenia połączeń między bandytami, prokuratorzy mogą być tak skuteczni. Te śledztwa, których skutkiem było rozbicie na przykład mafii paliwowej czy „łódzkiej ośmiornicy”, były śledztwami obejmującymi często okres kilku czy kilkunastu lat. Aby skutecznie korzystać z narzędzia, jakim są billingi, to ten czas musi być dłuższy niż 2 lata, bo 2 lata, świetnie o tym wiemy, przyglądamy się tym sprawom, to jest naprawdę bardzo krótko. Często prokuratorzy nie mają skutecznego narzędzia. W końcu także dlatego narażamy się na ten zarzut, ponieważ, jak podaliśmy w naszym uzasadnieniu, liczba spraw, w których billingi są ważnym dowodem, z roku na rok rośnie. Skoro przestępcy tak sprawnie korzystają z tego narzędzia, z nowych technologii, to my po prostu chcemy, tylko i wyłącznie, trochę wyrównać szanse.</u>
          <u xml:id="u-404.1" who="#PosełKrzysztofMikuła">Stan obecny często utrudnia prowadzenie tych śledztw i niejednokrotnie też, także w naszym uzasadnieniu, zdarzają się konkretne przypadki, w których doszło do utraty środków dowodowych właśnie przez to, że ten okres jest taki krótki. To moje wystąpienie tak naprawdę w całości dotyczy, póki co, prawa karnego, postępowania karnego, mimo że nowelizujemy prawo telekomunikacyjne, to właśnie jest ta specyfika. I takie też jest nasze uzasadnienie.</u>
          <u xml:id="u-404.2" who="#PosełKrzysztofMikuła">Poseł sprawozdawca mówił o tym, że jest przygotowana duża nowelizacja, dlatego nie będę w swoim wystąpieniu odnosił się do kwestii związanych z różnymi argumentami, które padały na komisji i właśnie już typowo dotyczyły spraw z zakresu telekomunikacji, a mówię właśnie o tym wątku karnym, ponieważ tak naprawdę to, i tylko to, jest celem tej nowelizacji. Jedyny wątek telekomunikacyjny to jest kwestia tej dyrektywy i o tym chcę powiedzieć. Dyrektywa Unii Europejskiej pozwala w specjalnych przypadkach wydłużyć okres retencji ponad te 2 lata i, naszym zdaniem, obecny stan, w jakim znajduje się Polska, poziom korupcji, liczba istniejących afer, a także duży formalizm postępowania karnego w Polsce są wystarczającym uzasadnieniem odstępstwa od tej normy, która jest określona w dyrektywie.</u>
          <u xml:id="u-404.3" who="#PosełKrzysztofMikuła">Pani Marszałek! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Tak naprawdę naszym celem jest tylko i wyłącznie jedno. Chcemy, aby prokuratorzy w Polsce mogli skutecznie korzystać z narzędzia, z którego bardzo często korzystają i żeby to narzędzie było ostre i sprawne. Dlatego też proponujemy przedmiotową nowelizację. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-405">
          <u xml:id="u-405.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-405.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Pan poseł Stanisław Tadeusz Huskowski, Platforma Obywatelska.</u>
          <u xml:id="u-405.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę o stanowisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-406">
          <u xml:id="u-406.0" who="#PosełStanisławTadeuszHuskowski">Pani Marszałek! Panie Posłanki! Panowie Posłowie! Prawo telekomunikacyjne w zakresie omawianej dziś zmiany było dyskutowane w tej Izbie w końcu ubiegłego roku. Wówczas to rząd PiS-owski zaproponował, by dane o naszych rozmowach telefonicznych i korespondencji internetowej kazać przechowywać operatorom we wstępnej fazie nawet przez okres 15 lat. Na szczęście pod gradem krytyki, zarzucającej m.in. budowanie państwa policyjnego, rząd uczynił krok wstecz i zgodził się na termin 2-letni. To dobrze, bo Komisja Europejska pracowała właśnie nad dyrektywą przewidującą maksymalnie 2-letni okres tzw. zatrzymywania danych. Cóż więc takiego zdarzyło się przez te 8 miesięcy, od grudnia ubiegłego roku, że potrzebna jest zmiana? Czy prokuratury w całej Polsce, z panem ministrem Ziobro, tak opieszale zaczęły pracować, przygniecione spływającymi z ministerstwa wciąż nowymi wytycznymi i wskazówkami, że nie dają rady uporać się ze śledztwami w ciągu dwóch lat i potrzebują pięciu? Czy może rząd poczuł się pewniej, bo z zapleczem zasilonym klubami wicepremierów Leppera i Giertycha mniej musi zważać na takie drobiazgi, jak wolność gospodarcza, podstawowe wolności obywatelskie, prawo poszanowania prywatności? Jak rząd chce przekonać Wspólnotę Europejską, że w Polsce są szczególne okoliczności, uzasadniające 2,5-krotne przedłużenie maksymalnego okresu przechowywania danych? Czy wierzycie w to, panie i panowie z PiS, że wszechobecny układ od stolika pokerowego ze złoczyńcami w osobach obecnego prezesa NBP Leszka Balcerowicza i poprzedniego Hanny Gronkiewicz-Waltz oraz sowiecka agentura w polskim MSZ, panosząca się tam przez kilkanaście ostatnich lat, będą przekonujące dla Unii Europejskiej, dla Komisji Europejskiej? Uwierzą wam?</u>
          <u xml:id="u-406.1" who="#PosełStanisławTadeuszHuskowski">Czytając uzasadnienie do projektu ustawy, trudno przypuścić, że dla kogokolwiek będzie przekonujące, może poza rozbrajająco szczerym wyznaniem w ostatnim zdaniu: „za rozwiązaniem tym przemawia specyfika polskiego postępowania karnego, a zwłaszcza jego formalizm, którego konsekwencją jest niejednokrotnie przedłużanie się postępowań”. Ale to chyba wstyd, by minister jechał z tym do Brukseli. Może jednak trochę uprościć to postępowanie i skrócić je, a nie chwalić się za granicą własną nieudolnością? Francuzom, Niemcom wystarcza na przechowanie danych transmisyjnych 1 rok, a Holendrom - pół roku. Jaką burzę spowodowałaby tam próba narażenia spokojnych obywateli na możliwość 5-letniej inwigilacji przez państwo, mimo że dzięki temu też pewnie o jakiś promil wzrosłaby wykrywalność przestępstw, na czym tak bardzo zależy autorom naszego projektu?</u>
          <u xml:id="u-406.2" who="#PosełStanisławTadeuszHuskowski">Boję się podpowiadać PiS, ale wykrywalność można by radykalnie poprawić, stosując powszechnie podsłuchy i wszędzie obecne kamery, a także karę śmierci i prawo tortur. Może trochę przesadziłem, ale... Więc do rzeczy, porozmawiajmy o pieniądzach. Pan poseł sprawozdawca prosił, żeby o tym nie mówić, ponieważ są bardzo rozbieżne dane, ale nie można mówić o ustawie, kiedy się nie mówi o pieniądzach w ustawie, która ma skutki finansowe. Kto za to zapłaci? Dla statystycznego operatora, a jest ich w Polsce prawie 130, według niektórych danych to wzrost kosztów z 3,5 mln zł do 20. To oczywiście nie tylko efekt wydłużenia czasu retencji, ale również wzrostu bazy użytkowników i oferowanych usług. To dane operatorów, nawet jeżeli przesadzone, to i tak na jednego Polaka rocznie przypada kilkadziesiąt złotych, przecież operatorzy zedrą to z klientów. Dlaczego Polacy muszą uczestniczyć w nowej zrzutce? Bo PiS i minister Ziobro nie mogą uporać się z przytoczoną już przeze mnie poprzednio specyfiką polskiego postępowania karnego oraz chcą za nasze pieniądze przewracać wyimaginowany przez siebie stół?</u>
          <u xml:id="u-406.3" who="#PosełStanisławTadeuszHuskowski">Inna sprawa to bezpieczeństwo przechowywanych danych. Czy owych 130 operatorów jest dostatecznie przygotowanych do tego, żeby pęczniejące zbiory przechowywać w sposób naprawdę bezpieczny? Czy przestępcy, których - jak wynika z uzasadnienia - coraz częściej skazuje się m.in. dzięki bilingom, nie zainteresują się włamaniami do archiwizowanych danych, by je zmienić albo zniszczyć, a może kogoś nimi szantażować?</u>
          <u xml:id="u-406.4" who="#PosełStanisławTadeuszHuskowski">Podsumowując, Platforma Obywatelska rozumie, że dane transmisyjne stanowić mogą czasem cenny dowód lub poszlakę w poważnych sprawach karnych. Naszym zdaniem mogą więc być one przechowywane na potrzeby policji, wywiadu, prokuratur czy sądów, ale tylko przez pewien absolutnie niezbędny czas. Wyznaczając ten czas, trzeba brać pod uwagę także inne wartości: bezpieczeństwo obywateli, ich prawo do prywatności, a także ekonomiczne możliwości firm i ich klientów, polskich obywateli. Ta równowaga ma być drastycznie naruszona.</u>
          <u xml:id="u-406.5" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-406.6" who="#PosełStanisławTadeuszHuskowski">Pani marszałek, jeszcze trzy zdania.</u>
          <u xml:id="u-406.7" who="#PosełStanisławTadeuszHuskowski">Państwo PiS ma być coraz bardziej omnipotentne kosztem obywatela i podmiotów gospodarczych. Platforma Obywatelska nie godzi się na to. Uważamy, że projekt ustawy jest całkowicie zły.</u>
          <u xml:id="u-406.8" who="#PosełStanisławTadeuszHuskowski">W imieniu klubu Platformy Obywatelskiej składam więc wniosek o jego odrzucenie.</u>
          <u xml:id="u-406.9" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-407">
          <u xml:id="u-407.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę o zabranie głosu pana posła Jana Bestrego w imieniu Samoobrony Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-407.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę bardzo, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-408">
          <u xml:id="u-408.0" who="#PosełJanBestry">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej mam zaszczyt przedstawić stanowisko w sprawie ustawy o zmianie ustawy Prawo telekomunikacyjne w przedmiocie zmiany art. 165 Prawa telekomunikacyjnego, dotyczącej wydłużenia okresu przechowywania danych transmisyjnych z dwóch do pięciu lat.</u>
          <u xml:id="u-408.1" who="#PosełJanBestry">Samoobrona podtrzymuje swoje stanowisko w tej kwestii. Wydłużenie okresu przechowywania danych transmisyjnych doprowadzi do podwyższenia kosztów używania telefonów, a tymi kosztami zostaną w ostateczności obciążeni użytkownicy. W naszym przekonaniu dodatkowe podwyższenie cen usług jest niedopuszczalne.</u>
          <u xml:id="u-408.2" who="#PosełJanBestry">Proponowany okres pięciu lat, w trakcie którego operatorzy i dostawcy usług mieliby być zobligowani do przechowywania danych transmisyjnych, przede wszystkim odbiega od standardów unijnych, ponadto jest to, naszym zdaniem, niezgodne z zasadą proporcjonalności, jako że przewiduje się drastycznie długi okres przechowywania niezależnie od potrzeb.</u>
          <u xml:id="u-408.3" who="#PosełJanBestry">Należy podkreślić, iż proponowane rozwiązanie budzi zasadnicze wątpliwości z punktu widzenia zarówno prawa wspólnotowego, jak i europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, jako że dopuszcza się ograniczenie prawa do ochrony prywatności ze względu na bezpieczeństwo państwa czy porządek publiczny. Niemniej musi być zachowana w takiej sytuacji zasada niezbędności, proporcjonalności i adekwatności ograniczenia ochrony prywatności do stwierdzonego zagrożenia. Stanowi o tym również art. 52 ust. 1 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej, gdzie wprost nakazuje się, aby środki tego rodzaju były właściwie współmierne do zamierzonego celu i niezbędne w ramach społeczeństwa demokratycznego oraz powinny podlegać stosownym zabezpieczeniom, zgodnie z europejską Konwencją o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności.</u>
          <u xml:id="u-408.4" who="#PosełJanBestry">Przechowywanie danych transmisyjnych przez okres pięciu lat nie jest środkiem adekwatnym i proporcjonalnym, gdyż można uznać, że po upływie dwóch lat ustaje praktycznie możliwość skutecznego wykorzystania danych transmisyjnych w zwalczaniu przestępczości i terroryzmu. Tym samym wszelkie przechowywanie danych transmisyjnych wykraczających poza ten okres naruszałoby w sposób nieuprawniony zasadę ochrony prywatności. Ponadto zgodnie z treścią art. 6 dyrektywy 24 z dnia 15 marca 2006 r. okres przechowywania danych nie może być krótszy niż 6 miesięcy i nie dłuższy niż dwa lata od daty połączenia.</u>
          <u xml:id="u-408.5" who="#PosełJanBestry">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Jeszcze raz należy zwrócić uwagę na koszt tego przedsięwzięcia. Czy ktoś próbował ustalić koszt budowy takiego systemu, który będzie utrzymywał taką ilość danych? Czy nie wpłynie to znacząco na zwiększenie kosztów działalności gospodarczej operatorów, a tym samym nie przełoży się na koszt świadczenia usług? Ponadto czy przewidziane zostały w budżecie państwa środki na działania związane z pozyskaniem przez organy państwowe danych od operatorów, jako że wiadomo, że za tego typu operacje są pobierane opłaty?</u>
          <u xml:id="u-408.6" who="#PosełJanBestry">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Posłowie Klubu Parlamentarnego Samoobrona RP opowiadają się za utrzymaniem dwuletniego okresu przechowywania danych transmisyjnych. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-408.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-409">
          <u xml:id="u-409.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-409.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Pan poseł Sławomir Jeneralski, Sojusz Lewicy Demokratycznej.</u>
          <u xml:id="u-409.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Bardzo proszę o przedstawienie stanowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-410">
          <u xml:id="u-410.0" who="#PosełSławomirJeneralski">Pani Marszałek! Panie Posłanki i Panowie Posłowie! Zanim przedstawię stanowisko klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej, nie mogę powstrzymać się od uwagi, że po wystąpieniu pana posła Bestrego sytuacja polityczna wokół tego projektu zaczyna nam się jakby lekko zmieniać. Chciałbym też odnieść się do apelu pana posła Mężydły, który sugerował, żeby nie zajmować się zagadnieniami technicznymi i finansowymi związanymi z tym projektem. Deklaruję, że nie będę, przedmówcy o tym mówili, czuję się zwolniony z tego obowiązku.</u>
          <u xml:id="u-410.1" who="#PosełSławomirJeneralski">W tytule ustawy znajduje się pojęcie, hasło „prawo telekomunikacyjne”, ale tak naprawdę dyskusja związana z tym projektem dotyczy głównie - a w każdym razie powinna dotyczyć - ochrony podstawowych praw obywatelskich. Trzeba się w tym miejscu zdecydować, czy priorytetem dla rządzących ma być tropienie przestępców, czy też chronienie podstawowych praw obywatelskich: prawa do prywatności, do ochrony danych osobowych i do tajemnicy korespondencji.</u>
          <u xml:id="u-410.2" who="#PosełSławomirJeneralski">Sojusz Lewicy Demokratycznej będzie głosował przeciw ustawie, ponieważ naszym zdaniem priorytetem rządzących powinno być chronienie podstawowych praw obywatelskich. PiS chce tropić, my - chronić prawa obywatelskie, dlatego mówimy temu projektowi: nie.</u>
          <u xml:id="u-410.3" who="#PosełSławomirJeneralski">Jesteśmy przeciwni temu projektowi również w wyniku konsekwencji działania. Pół roku temu, może trochę więcej, nowelizowaliśmy Prawo telekomunikacyjne, i wtedy rzeczywiście rozgorzała żarliwa dyskusja, która doprowadziła do tego, że ustalono okres retencji danych telekomunikacyjnych na 2 lata. I dobrze, i tak zachowaliśmy się w świetle dyrektywy europejskiej jako najbardziej restrykcyjne w tym zakresie państwo w Europie. Gdyby przyjąć, że 5 lat to okres absolutnie konieczny do prowadzenia skutecznych śledztw i procesów sądowych, to można by dojść do paradoksalnego wniosku, że tylko my w Polsce chcemy skutecznie ścigać i sądzić, a wszyscy inni lekceważą sobie ten obowiązek.</u>
          <u xml:id="u-410.4" who="#PosełSławomirJeneralski">Myślę, że powrót po kilku miesiącach do tego tematu jest niepotrzebny, świadczy o uporze godnym lepszej sprawy. Oczywiście dla policji, prokuratury i sądów najlepiej byłoby, gdyby mogły w nieskończoność grzebać w naszych rozmaitych danych osobowych. Wtedy mogłyby sobie nie nerwowo, bez pośpiechu prowadzić swoje postępowania. Pytanie tylko, czy organy ścigania, które nie pracują dynamicznie, bo mogą sobie pozwolić na opieszałość wynikającą z przepisów chociażby takiej ustawy, są lepsze dla obywatela. Naszym zdaniem, nie. Dlatego będziemy głosowali przeciwko tej ustawie.</u>
          <u xml:id="u-410.5" who="#PosełSławomirJeneralski">Dyrektywa europejska mówi o okresie retencji od 6 miesięcy do 2 lat, nie nakazuje jednak tych okresów, tylko je sugeruje, możemy je wydłużyć do 5 lat, choć nie powinniśmy, ale będziemy musieli się przed Brukselą z tego swojego zamiaru jednak wytłumaczyć, wyjaśnić, jakie to w Polsce zachodzą szczególne okoliczności, które uzasadniałyby takie wydłużenie okresu retencji. Mam nadzieję, że w toku tej dyskusji nie dojdzie do kolejnej wymiany poglądów, które będą się składały na kształtowanie kiepskiego wizerunku Polski w Europie jako państwa, gdzie dbałość o prawa obywatelskie jest niewystarczająca. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-411">
          <u xml:id="u-411.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-411.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Pan poseł Janusz Kołodziej, Liga Polskich Rodzin.</u>
          <u xml:id="u-411.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-412">
          <u xml:id="u-412.0" who="#PosełJanuszKołodziej">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! W imieniu Klubu Parlamentarnego Ligi Polskich Rodzin mam zaszczyt przedstawić stanowisko w sprawie ustawy o zmianie ustawy Prawo telekomunikacyjne. Celem zaproponowanych w poselskim projekcie zmian do ustawy z dnia 16 lipca 2004 r. Prawo telekomunikacyjne jest wydłużenie okresu przechowywania danych w związku ze świadczeniem ogólnie dostępnych usług łączności elektronicznej.</u>
          <u xml:id="u-412.1" who="#PosełJanuszKołodziej">Omawiany projekt dotyczy przechowywania przez operatorów sieci telekomunikacyjnych przez 5 lat danych transmisyjnych dotyczących abonentów z uwagi na realizację przez uprawnione organy zadań i obowiązków na rzecz obronności, bezpieczeństwa państwa i porządku publicznego. Zmiana, jaka ma nastąpić, polega na wydłużeniu czasu, w którym operator lub dostawca będzie obowiązany przechowywać dane transmisyjne; nie przez 2 lata, jak obecnie, lecz przez 5 lat. Po upływie tego czasu dane transmisyjne będą usuwane lub anonimizowane.</u>
          <u xml:id="u-412.2" who="#PosełJanuszKołodziej">Wprawdzie zgodnie z dyrektywą 2006/24/WE państwa członkowskie gwarantują, że dane wymienione w art. 5 są zatrzymywane na okres nie krótszy niż 6 miesięcy oraz nie dłuższy niż 2 lata od daty połączenia, jednak ta sama dyrektywa wprowadza w tym względzie wyjątek od tej reguły. Daje to możliwość, po spełnieniu wszystkich warunków przyjętych w dyrektywie, wprowadzenia regulacji krajowych. Chciałbym w tym miejscu podać przykład krajów Unii Europejskiej, które zastrzegły sobie dłuższy termin przechowywania danych: np. Irlandia, Włochy - do 4 lat.</u>
          <u xml:id="u-412.3" who="#PosełJanuszKołodziej">Okres 5-letni stanowi znaczące przedłużenie zatrzymania danych, jednak termin 2-letni okazał się niewystarczający w sprawach karnych. Związane jest to z niejednokrotnie przedłużającymi się postępowaniami; szkodziłoby to bezpieczeństwu państwa. Małe jest prawdopodobieństwo wykorzystania billingów w procesie wykrywania sprawców najpoważniejszych przestępstw w sytuacji obowiązywania 2-letniego terminu. Przykłady odmowy przez operatorów przekazania wykazów połączeń z uwagi na upływ terminu znajdują się w druku nr 681.</u>
          <u xml:id="u-412.4" who="#PosełJanuszKołodziej">Należy zwrócić uwagę na to, że archiwizowane dane transmisyjne są w wielu sprawach jedynym dowodem popełnienia czynu zabronionego. Mają ważne znaczenie dowodowe w śledztwach. Często wykorzystywane są one do wykrycia sprawców najcięższych przestępstw. Prokuratura wykorzystuje coraz częściej dowód w postaci billingów. Nie będą przytaczał tu danych statystycznych i przykładowych spraw, kiedy uzyskane od operatorów komunikacyjnych dane stanowiły bezpośredni dowód przestępstwa; odsyłam do wspomnianego wcześniej druku.</u>
          <u xml:id="u-412.5" who="#PosełJanuszKołodziej">Ważna wydaje się tu kwestia ochrony i przetwarzania danych osobowych. W związku z tym zgodnie z zapisem art. 165 ust. 1 operator publicznej sieci telekomunikacyjnej lub dostawca publicznie dostępnych usług telekomunikacyjnych przechowujący dane transmisyjne jest obowiązany dołożyć szczególnej staranności w celu ochrony bezpieczeństwa i poufności tych danych oraz interesów osób, których te dane dotyczą. Myślę, że przeredagowanie przepisu art. 165 ust. 1 ustawy Prawo telekomunikacyjne przyczyni się do walki z najpoważniejszą przestępczością w naszym kraju.</u>
          <u xml:id="u-412.6" who="#PosełJanuszKołodziej">Liga Polskich Rodzin będzie głosowała za przyjęciem przez Sejm ustawy o zmianie ustawy Prawo telekomunikacyjne. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-413">
          <u xml:id="u-413.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-413.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Pan poseł Bronisław Dutka, Polskie Stronnictwo Ludowe.</u>
          <u xml:id="u-413.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę o stanowisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-414">
          <u xml:id="u-414.0" who="#PosełBronisławDutka">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego mam zaszczyt wygłosić oświadczenie dotyczące sprawozdania Komisji Infrastruktury o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy Prawo telekomunikacyjne (druk nr 824).</u>
          <u xml:id="u-414.1" who="#PosełBronisławDutka">Pozwolę sobie rozpocząć cytatem, który spotkałem w mediach: Obywatelu Rzeczypospolitej, zastanów się, co mówisz. Jeżeli myślisz, że prowadząc rozmowę telefoniczną w interesach, sprawach osobistych czy pytając, będąc dziennikarzem, masz zapewnioną dyskrecję, mylisz się bardzo. Dane o rozmowach, które prowadzisz, są przechowywane i mogą być w każdej chwili wykorzystane.</u>
          <u xml:id="u-414.2" who="#PosełBronisławDutka">Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej w art. 49 zapewnia nam wolność i ochronę tajemnicy komunikowania się, zaś w art. 47 gwarantuje każdemu prawo do ochrony życia prywatnego. Zgadzamy się, że wszelkie dane i tajemnice zastrzeżone, nawet te zastrzeżone konstytucją mogą być wykorzystane do walki z terroryzmem, korupcją i przestępstwem. Na ten temat wypowiada się również dyrektywa Unii Europejskiej, która wyraźnie wskazuje, że nie powinno to być więcej niż 2 lata. Mówi się tam, że szczególne zagrożenia mogą być przyczyną wydłużenia tego okresu. Jak te zagrożenia wyglądają w Polsce na tle Anglii, Hiszpanii czy innych krajów? Tam wybuchają bomby, tam chodzi o bezpośrednie zagrożenie życia ludzkiego, wielu ludzi może zginąć. Tam jest terroryzm autentyczny, zorganizowany. Czy u nas są szczególne zagrożenia? Czy szczególnym zagrożeniem u nas jest długi proces postępowania karnego? Czy to mamy uważać za zagrożenie, czy za nieudolność naszą, również Sejmu?</u>
          <u xml:id="u-414.3" who="#PosełBronisławDutka">Odnosi się wrażenie w tej dyskusji, że najmniej istotni to tutaj są obywatele Rzeczypospolitej. Mówi się, że firmy będą miały problem, że coś tam, że prokuratura, że sąd, a przecież jest prawie 40 mln obywateli Rzeczypospolitej, którzy chcą w Polsce czuć się dobrze. Czy my tym im pomagamy?</u>
          <u xml:id="u-414.4" who="#PosełBronisławDutka">Kolejny raz o tej sprawie dyskutujemy nocą. Źle to świadczy. Używa się czasem argumentu, że wiele afer zostało wykrytych dzięki billingom. Jest tu pewne nieporozumienie. Tak naprawdę to dzięki billingom te afery udowodniono, bo przecież działalność operacyjna naszych służb znacznie wcześniej wskazywała na to. Czy to jeżeli chodzi o łowców skór, czy innych miesiąc wcześniej Centralne Biuro Śledcze było już na tropie tego. I w tym czasie, w krótkim czasie potrzebne były billingi - nie z czterech, pięciu lat, dwa lata naprawdę skutecznie wystarczały.</u>
          <u xml:id="u-414.5" who="#PosełBronisławDutka">W dyskusji nad tym tematem uznano, że polskie pomysły w tym zakresie to ekstrema. Co teraz z tymi danymi może być? Dzisiejszy dzień przynosi informację, że z IPN wypłynęły dane i prywatny człowiek ma w szafce informacje z IPN, pełne, kompletne teczki, które można wykorzystać. Co będzie, jeżeli te dane znajdą się w nieodpowiednich rękach: przestępców, szantażystów? Przecież dane elektroniczne mają tę cechę, że można z nich stworzyć rozmowy, których nie było, kontakty, których nie było. Czemu to będzie służyło wtedy, jakie jest zabezpieczenie tych danych? Powiedzenie w ustawie, że ma być zabezpieczone, można rozumieć różnie, a dotarcie do nich będzie znacznie łatwiejsze niż do teczek IPN. Jeżeli w innych krajach wystarczy zabezpieczenie danych przez rok czy dwa, to czy polskie służby są tak słabe, że u nas potrzeba 5 razy więcej czasu na to, żeby wykryć takie czy inne przestępstwa? Kto wreszcie zapłaci za te zabezpieczenia? No, zapłaci znowu obywatel Rzeczypospolitej, bo oczywiście operatorzy spokojnie wprowadzą to w koszt, co jest oczywiste i naturalne, bo tak musi być. Wreszcie, kto będzie kontrolował tych, którzy będą kontrolowali nas przez 5 lat? Co się może z tymi danymi stać, jak zostaną wykorzystane i kiedy?</u>
          <u xml:id="u-414.6" who="#PosełBronisławDutka">Brak jest również do tej ustawy rozporządzeń wykonawczych. Nie muszą być w tej sytuacji, kiedy jest to projekt poselski, ale jakie jeszcze cuda wystąpią, kiedy pokażą się te rozporządzenia, naprawdę nie wiem.</u>
          <u xml:id="u-414.7" who="#PosełBronisławDutka">Brak jest również stanowiska rządu i właściwie rząd rozumiem, bo rząd ma w tym wypadku możliwość zachowania po prostu przyzwoitości. W naszym odczuciu, Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego, tą ustawą budujemy zręby państwa totalitarnego. Podważa to zaufanie do instytucji państwa, a my, szanując prawa konstytucyjne obywateli, będziemy głosowali przeciw tej ustawie. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-414.8" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-415">
          <u xml:id="u-415.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-415.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Do pytań zapisało się 5 posłów.</u>
          <u xml:id="u-415.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę, czy ktoś z pań i panów posłów jeszcze wyraża gotowość zadania pytania?</u>
          <u xml:id="u-415.3" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-415.4" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Zamykam listę... Tak, jeszcze, tak. Zamykam listę.</u>
          <u xml:id="u-415.5" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Na pytanie wyznaczam 1 minutę.</u>
          <u xml:id="u-415.6" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Bardzo proszę, pan poseł Włodzimierz Karpiński, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-416">
          <u xml:id="u-416.0" who="#PosełWłodzimierzWitoldKarpiński">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Poseł sprawozdawca apelował, żeby nie mówić o kosztach i o czasie, ale tak naprawdę trudno o tym nie mówić, bo to jest sprawa najbardziej bulwersująca.</u>
          <u xml:id="u-416.1" who="#PosełWłodzimierzWitoldKarpiński">Moje pytanie będzie bardzo krótkie. Dlaczego akurat pięć lat, a nie trzy, sześć, siedem? Co prawda poseł Mikuła, występując w imieniu klubu, uzasadnił, że jest to w zasadzie szczególna sytuacja, i tutaj były przywoływane przykłady Hiszpanii, Anglii, Londynu. Tam nie ma szczególnych sytuacji. Czy carska Rosja, rozbudowując wydatki na carską ochranę, nie motywowała tego szczególną sytuacją, panie pośle? Czy utrwalacze władzy ludowej, rozwijając swoje struktury w związku z imperializmem, nie mieli szczególnej sytuacji i nie ponosili kosztów? W związku z powyższym krótkie pytanie: Dlaczego akurat pięć lat - nie sześć, nie cztery? Jak to jest w Ameryce, która jest przecież bardzo liberalnym i otwartym krajem, a jak to jest, jaka jest średnia w Unii Europejskiej, wiemy.</u>
          <u xml:id="u-416.2" who="#PosełWłodzimierzWitoldKarpiński">Jeśli ta ustawa zostanie przegłosowana,...</u>
          <u xml:id="u-416.3" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
          <u xml:id="u-416.4" who="#PosełWłodzimierzWitoldKarpiński">...to apel do pana ministra. Panie ministrze, jak wspominał poseł sprawozdawca, od tych rozporządzeń będzie zależało, jak wielkie będą koszty ponoszone przez operatorów. A więc apel jest taki, jeśli chodzi o te rozporządzenia, żeby brać pod uwagę, że te koszty nakładane na operatorów w konsekwencji - to wielokrotnie było podkreślane - przerzucane będą na konsumentów. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-417">
          <u xml:id="u-417.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-417.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Na zadanie pytania została wyznaczona 1 minuta.</u>
          <u xml:id="u-417.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę, pan poseł Marek Wójcik, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-418">
          <u xml:id="u-418.0" who="#PosełMarekWójcik">Pani Marszałek! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Chciałbym jednak zapytać pana posła sprawozdawcę o koszty tej nowelizacji, bo bardzo dziwi mnie nonszalancja, z jaką PiS podchodzi do pieniędzy prywatnych obywateli. Przecież przerzucenie kosztów na operatorów tak naprawdę oznacza przerzucenie kosztów tej ustawy dokładnie na abonentów.</u>
          <u xml:id="u-418.1" who="#PosełMarekWójcik">Proszę pamiętać, że koszty tej ustawy są zależne od tego, kto to liczy. Jeżeli liczy to pan poseł sprawozdawca, to mówi on o tym, że rocznie koszt wprowadzenia tej ustawy będzie wynosił kilkadziesiąt milionów złotych, tak? Jeżeli liczą to operatorzy, to mówią oni, że roczny koszt pięcioletniego przechowywania danych może wynosić nawet 1 mld albo 2 mld zł. To są niebagatelne pieniądze. Jeżeli dodamy to, co proponują wszyscy operatorzy, koszty, które każdy z operatorów wyliczył, to wtedy wychodzą tego typu kwoty. Te kwoty są tym bardziej uprawdopodobnione, że w dyskusjach w Parlamencie Europejskim nad dyrektywą retencyjną, które odbyły się stosunkowo niedawno...</u>
          <u xml:id="u-418.2" who="#komentarz">(Dzwonek)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-419">
          <u xml:id="u-419.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę przejść do pytania, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-420">
          <u xml:id="u-420.0" who="#PosełMarekWójcik">Tak, już.</u>
          <u xml:id="u-420.1" who="#PosełMarekWójcik">Natomiast podczas prac nad dyrektywą usługową również pojawiały się opinie różnych operatorów, którzy mówili, że w przypadku ich państw koszt będzie wynosił czasem kilkaset milionów euro. Bardzo proszę więc o podanie konkretnego kosztu ustawy, nad którą mamy głosować za dwa dni, bo chyba wszyscy powinniśmy widzieć, co to dla nas oznacza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-421">
          <u xml:id="u-421.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Panie pośle, dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-422">
          <u xml:id="u-422.0" who="#PosełMarekWójcik">Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-423">
          <u xml:id="u-423.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Pan poseł Jacek Tomczak, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
          <u xml:id="u-423.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-423.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Pan poseł Wojciech Saługa, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-424">
          <u xml:id="u-424.0" who="#PosełWojciechSaługa">Dziękuję, pani marszałek.</u>
          <u xml:id="u-424.1" who="#PosełWojciechSaługa">Choć pan poseł sprawozdawca prosił, żeby nie mówić o kosztach, ja też mimo wszystko w sprawie tych kosztów, ponieważ zarówno wnioskodawcy, jak i pan poseł przemknęli wyjątkowo lekko nad kosztami. Pan poseł nawet prosił, żeby o to nie pytać. Mówił, że mimo iż milionowe, to są znikome, a potem mówił, że będą znane tak naprawdę dopiero wtedy, gdy będą rozporządzenia wykonawcze. Następnie pan poseł powiedział, że jakby to był na przykład dostęp do bazy on line, to one będą nieporównywalnie wysokie.</u>
          <u xml:id="u-424.2" who="#PosełWojciechSaługa">Mam pytanie. Skoro, jak państwo sugerujecie, koszty operacji są znikome, a uzysk z wykrywalności przestępstw tak wielki, to dlaczego nie zaproponujcie państwo 50 lat? Wtedy w 100% będzie zabezpieczony konieczny materiał dowodowy. Czy zastanawialiście się państwo nad tym, że skoro poprzez zmianę przepisów fundujecie wzrost kosztów u przedsiębiorców, jeśli chodzi o czynności kompletnie niezwiązane z wykonywaniem przez nich działalności gospodarczej, to czy za te czynności państwo polskie nie powinno po prostu zapłacić? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-425">
          <u xml:id="u-425.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-425.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Pan poseł Roman Czepe, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-426">
          <u xml:id="u-426.0" who="#PosełRomanCzepe">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Zatrwożyłem się - początek państwa totalitarnego. A więc od razu pytanie zasadnicze: Czy inne państwa stosują też dłuższy okres przechowywania danych? Bo jeżeli doprowadzi się do tego, że dane będą przechowywane przez 5 lat zamiast 2 lat, to okazuje się, że już natychmiast tworzy się państwo totalitarne. Myślę, że ta dyskusja powinna się odbywać jednak w spokojniejszej atmosferze. Jest pewien bardzo prosty mechanizm. Jeżeli tych danych nie będzie, to nie można będzie udowodnić, że kolejny Sobótka popełnił przestępstwo. Dlatego żaden z posłów nie będzie się bił w piersi, mówiąc: tak, to ja byłem tym idiotą, który głosował za tym, żeby to było przechowywane krócej. To jest ten mankament. Dlatego bezkarnie dzisiaj się mówi, że można przechowywać nawet przez pół roku, można dużo krócej. Mówmy o tym spokojnie, może ten okres wydłużmy na jakiś czas i tę dyskusję za 5 lat odbądźmy znowu. Może to już wystarczy. Może ten okres wtedy będzie można skrócić. Natomiast dzisiaj jesteśmy państwem skorumpowanym, państwem, które wymaga reformy sądownictwa. Wszyscy się z tym zgadzamy. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-426.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-427">
          <u xml:id="u-427.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-427.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Pan poseł Jan Bestry, Samoobrona Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-427.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-428">
          <u xml:id="u-428.0" who="#PosełJanBestry">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! O kosztach nie będę mówił, bo wszyscy już powiedzieli wszystko o kosztach. Myślę, że one są stosunkowo niewielkie, jednostkowe. Natomiast chciałbym dowiedzieć się jednego. Ile tak naprawdę tych przestępców wsadziliśmy do więzienia ze względu na billingi oraz czy rzeczywiście musimy w Polsce, kiedy dochodzi już do sytuacji, że prawie każdy obywatel ma telefon komórkowy, a jeżeli chodzi o Internet, to myślę, że też się już do tego zaczynamy zbliżać, i za 5 lat tak będzie, inwigilować wszystkich przez 5 lat? Czy na pewno musimy billingi tych 35 mln obywateli przetrzymywać, żeby złapać x przestępców? Tej cyfry nie znam, ale z chęcią, panie ministrze, poznam. A może pan poseł sprawozdawca powie, jaka jest liczba przestępców, których z tego tytułu wsadzimy do więzienia. Dziękuję bardzo, pani marszałek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-429">
          <u xml:id="u-429.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-429.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">W ten sposób zamknęliśmy listę pytań.</u>
          <u xml:id="u-429.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Czy pan minister... Nie było pytania bezpośredniego.</u>
          <u xml:id="u-429.3" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę bardzo pana posła sprawozdawcę.</u>
          <u xml:id="u-429.4" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Pan poseł Antoni Mężydło.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-430">
          <u xml:id="u-430.0" who="#PosełAntoniMężydło">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-430.1" who="#PosełAntoniMężydło">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Najpierw może odniosę się do pytań, bo one wszystkie wiążą się z kosztami. Chcę państwu wytłumaczyć, że dotychczas za korzystanie z billingów i z danych transmisyjnych dotyczących Internetu udostępnianych prokuraturze nikt nic nie zapłacił. Te dane są przechowywane u operatorów komórkowych, one są przechowywane od samego początku i do innych celów, do ich wewnętrznych zadań. I właściwie tylko główny inspektor ochrony danych osobowych zakazuje przechowywania tych danych w nieskończoność. Dzisiaj prokuratura korzysta z tych danych w określonym zakresie - ze względu na bezpieczeństwo publiczne i do walki z przestępczością, bo prokuratorzy jeszcze nie nauczyli się korzystać ze wszystkich danych, dopiero Unia Europejska nam uświadamia, ile jest tych danych transmisyjnych. My zgodnie z dyrektywą będziemy musieli przechowywać dane nie tylko o zrealizowanych połączeniach, ale również o zaplanowanych i niezrealizowanych, tych, które nie dochodzą, na przykład gdy jest numer zajęty itd. Będziemy mieli znacznie więcej tych danych, jak również danych transmisyjnych dotyczących Internetu. W Unii Europejskiej jest tego znacznie więcej. Jeśli chodzi o zakres danych i koszty, to naprawdę nie ma się czym zajmować. Panowie, jeżeli mówicie o 50 latach, to musicie wiedzieć, że tak naprawdę operatorzy dzisiaj by byli zadowoleni, żeby nie musieli tych danych transmisyjnych likwidować, depersonifikować, bo dzisiaj większy koszt ponosimy na zlikwidowanie i zdepersonifikowanie danych niż na utrzymywanie ich przez dłuższy okres. Oni wolą dzisiaj je utrzymywać.</u>
          <u xml:id="u-430.2" who="#PosełAntoniMężydło">Proszę państwa, dzisiaj te dane mamy, mimo że takie prawo obowiązuje. Absolutnie nie chcę występować przeciw operatorom telekomunikacyjnym, chcę dbać o ten rynek. Jestem ich zwolennikiem, pewnie jak niewielu z państwa na tej sali, który dba o rynek telekomunikacyjny. Mam zawsze bezpośredni kontakt z operatorami. Operatorzy szanują działania, które podejmuję w Sejmie. Muszę państwu powiedzieć, że absolutnie dzisiaj, w tym standardzie, w którym uchwalamy tę ustawę, nie narażamy operatorów na żadne koszty. Operatorzy boją się dopiero regulacji unijnych, które wejdą w życie z dniem 15 września 2007 r. Będziemy musieli je wprowadzić. Być może, prace nad ustawą podejmiemy wcześniej, prawdopodobnie już jesienią tego roku, i przedstawimy wszystkie regulacje, które będą obowiązywały od 15 września 2007 r. i wtedy rzeczywiście to będą duże koszty. Ale również organizacyjnie dla małych przedsiębiorców, szczególnie dużych providerów Internetu, nie ma żadnego problemu, bo akurat z tego, co wiem, ci providerzy potrafią udostępniać prokuraturze wszystkie dane i nie jest to związane z żadnymi kosztami.</u>
          <u xml:id="u-430.3" who="#PosełAntoniMężydło">Natomiast dzisiaj padło tutaj bardzo wiele sloganów. Bardzo się dziwię panu posłowi Bestremu, który ma zawsze racjonalny stosunek do tego wszystkiego, że też wszedł w tę terminologię właśnie sloganów - podwyższania kosztów, że trzeba znaleźć jakieś rozsądne rozwiązanie związane z kosztami i z efektami tego. Dzisiaj akurat, jeśli chodzi o ściganie przestępców z Kodeksu karnego, tych spraw nie mamy tak wiele. My tutaj mamy w tabelce w uzasadnieniu pokazane, że tych spraw z billingami było 402 na jakimś tam etapie za jakiś okres, czyli to nie jest wcale tak mało, ale to nie jest również dużo. I to jest na pewno potrzebne.</u>
          <u xml:id="u-430.4" who="#PosełAntoniMężydło">Natomiast jeśli chodzi o to, co zaprezentował w swoim wystąpieniu poseł Jeneralski, który mówił, że prawa obywatelskie są gwałcone - panie pośle, kto to mówi o tym - że jest opieszałość organów ścigania, no, panie pośle, my rządzimy dopiero rok i, jak pan wie, naszym programem, właściwie naszym sztandarem to jest właśnie walka z przestępczością, czyli usprawnienie również organów ścigania. To przecież właściwe uwarunkowania historyczne, jak również te okresy, kiedy wyście rządzili, to wszystko akurat jest powodem tego, że te organy ścigania mamy takie, jakie mamy, bo przecież wie pan, że afera starachowicka nie odbyła się bez udziału również tych organów ścigania. I z tym mamy wielokrotnie do czynienia. Tak że panu chyba już najmniej wypada upolityczniać akurat tę ustawę i mówić o prawach obywatelskich, bo pan, mówiąc o prawach obywatelskich, pewnie myśli o prawach dla przestępców. Tutaj naprawdę nie naruszamy żadnej tajemnicy korespondencji, jak pan mówi, ale jak również mówił pan Bronisław Dutka - ja myślę, że z niezrozumienia. Panie pośle, my nie podsłuchujemy rozmów telefonicznych. Dane transmisyjne to nie jest content, to nie jest treść rozmów telefonicznych. Akurat tego ustawa nie obejmuje i nie wolno przechowywać tych danych. Jeżeli pan mówi, że to są złe standardy, i również pan poseł Huskowski z Platformy Obywatelskiej mówi, że jest ograniczona wolność gospodarcza, prawa obywatelskie, swobody, ochrona danych osobowych, to, panie pośle, w najbardziej demokratycznym, w najbardziej wolnym kraju, jakim są Stany Zjednoczone, dzisiaj mamy do czynienia z podsłuchami, nie tylko ze zbieraniem danych transmisyjnych, ale również podsłuchami. I w imię czego? W imię właśnie wyższych wartości.</u>
          <u xml:id="u-430.5" who="#PosełAntoniMężydło">Jeżeli mówimy o standardach europejskich, to musimy również mówić o standardach europejskich w społeczeństwie. Czy gdziekolwiek w Europie mamy tak zorganizowaną przestępczość jak u nas? Czy mamy taką korupcję jak u nas? Czy do walki z takimi właśnie plagami nie należy używać odpowiednich narzędzi? A nie jesteśmy wyjątkiem w Unii Europejskiej - bo padło tutaj również pytanie, czy jest tak w innych krajach. Jak sobie przypominam jeszcze z ubiegłej debaty, bo wtedy akurat przygotowywałem się do tego, to chyba we Włoszech, w Irlandii, ale chyba i w Danii są przekroczone dwa lata retencji danych. Tak że nie jesteśmy jedynym krajem europejskim, którego akurat ten wyjątek z art. 12 dyrektywy retencyjnej będzie dotyczył. Naprawdę w Europie nie jesteśmy jedynymi. A jeśli chodzi o zjawiska, które u nas występują, to chyba jako jedyni mamy tak wielką korupcję, tak zorganizowaną przestępczość. To, co ujawniły komisje śledcze w ubiegłej kadencji, jak i wszystkie sprawy o których tutaj dzisiaj mówiliśmy, o których mówił również pan poseł Mikuła z PiS, wszystko to wskazuje na to, że dobrym narzędziem do walki z takimi zjawiskami akurat są te dane transmisyjne. Dzisiaj trzeba troszeczkę ubolewać nad tym, że prokuratura jest zbyt mało wykształcona, jeśli chodzi o korzystanie z tych nowoczesnych technologii. Przestępcy sobie z tym radzą, przestępcy potrafią się tym posługiwać. Musimy więc znaleźć również sposób reagowania na to, z czego korzystają przestępcy. Państwo nie może być słabsze od przestępców. Ubolewam szczególnie ze względu na stanowisko Samoobrony, ze względu na to, że to, co pan mówi, panie pośle Bestry, że trzeba dorównywać do standardów europejskich, to widzi pan, nie jesteśmy wyjątkiem, mieścimy się w standardach europejskich. Trzeba do wszystkiego podchodzić ze zdrowym rozsądkiem i stosować pewien racjonalizm myślenia. Sądzę, panie pośle, o co apelowałem pod koniec swojego wystąpienia, mówiąc o tym, że również należy wziąć pod uwagę argumenty przemawiające za tą nowelizacją, że Samoobrona powinna to jeszcze przemyśleć. Myślę, panie pośle, że powinniśmy się nad tym zastanowić. Bo ja mogę państwu pokazać, że mówienie o ogromnych kosztach to jest po prostu duża przesada. Mówienie o tych wielkich kosztach związanych z retencją danych, to jest większa przesada niż to, co piszą w niektórych swoich materiałach operatorzy telekomunikacyjni. Ja też mam te dane, ale jak tutaj usłyszałem od pana posła Wójcika, że to jest nonszalancja, że pomijamy te miliony, a naprawdę, że to są miliardy, to jest nieprawda, że to są miliardy. Nawet jeżeli to są miliony i jeżeli mówimy, że w skali globalnej to może być w przyszłości 30 mln zł, to, panie pośle, to jest tylko 1 promil od rynku telekomunikacyjnego, czyli o 1 promil wzrośnie, jeżeli to zostanie przerzucone. Bo istnieją dwie metody przerzucania tych kosztów na obywatela. Niestety, panie pośle, bezpieczeństwo i porządek prawny i porządek publiczny, o który się troszczymy, proponując tę ustawę, to jest właśnie to dobrodziejstwo, o które zabiegamy dla obywateli. Czy obywatele będą z tego zadowoleni? Oczywiście, że będą zadowoleni. Bo każdy woli żyć, płacąc jakąś część grosza przy każdej rozmowie, w kraju bezpiecznym niż w pełnej anarchii. To są niewielkie koszty. Więc nad tym problemem będziemy się zastanawiali, a już zaproponowałem zwołanie komisji wspólnej z Ministerstwem Obrony Narodowej i z MSWiA, w jaki sposób to regulować, bo inne obciążenia będą znacznie droższe niż te, które dotyczą akurat retencji danych. Czasami trzeba będzie instalować podsłuchy, które wymagają droższej techniki. Te urządzenia będą musiały być kupione przez operatorów i ich ceny są znacznie wyższe. Więc albo przyjmiemy model, że za bezpieczeństwo płaci ten, kto korzysta z połączeń telefonicznych, albo za bezpieczeństwo płacimy tak, jak płacimy wszystkie podatki, czyli że ci bogatsi płacą więcej, bo są pewne zasady przyjęte w państwie prawa, w jaki sposób finansujemy państwo - poprzez podatki. Więc albo to będzie płacone z podatków, albo to będzie płacone właśnie przez użytkowników, czyli przez klientów. W ostateczności konsument płaci za wszystko, jeżeli zostawimy takie regulacje, jak jest to obecnie, bo pewnie sobie operatorzy telekomunikacyjni to odbiją.</u>
          <u xml:id="u-430.6" who="#PosełAntoniMężydło">Ale muszę panu powiedzieć, że jeśli chodzi o rezerwy, jakie są jeszcze obecnie możliwe, jeżeli poprawimy rynek telekomunikacyjny, który jest bardzo silnie zmonopolizowany, to one są tu znacznie większe, te wynikające tylko z poprawy konkurencyjności na tym rynku to są kilkudziesięcioprocentowe. Zresztą musiałby pan przeczytać sobie strategię regulacyjną. Może pan wejść na stronę Ministerstwa Transportu czy Urzędu Komunikacji Elektronicznej i zobaczyć strategię regulacyjną, jakie możliwe są jeszcze oszczędności, jeśli chodzi o samoregulację. Tak że te zagrożenia, które dotyczą poprawy bezpieczeństwa i obronności kraju, to są naprawdę koszty znikome, wręcz nieistniejące. Ale my będziemy się zastanawiali nad tym. Mówiłem, że próbowałem już w poprzednim półroczu zwołać taką komisję, wspólnie z Komisją Obrony Narodowej i MSWiA, tylko MSWiA nie przygotowało materiału na tę komisję i dlatego zostało to przełożone na to półrocze. Będziemy rozmawiali o regulacjach, jakie przyjmiemy w nowym prawie telekomunikacyjnym. Jak powiedziałem, najgorszym rozwiązaniem prawnym jest prawo, które nie jest realizowane, które fizycznie jest nie do zrealizowania. Bo niektóre koszty operatorów telekomunikacyjnych muszą ponosić te resorty, które skorzystają z tego. Czyli to będzie finansowane z podatków. Oczywiście, że też z kieszeni obywateli, tylko będzie inny podział tego obciążenia, taki, jaki jest w podatkach. I tutaj takie rozwiązanie znajdziemy, żeby to prawo było wykonywane, bo dzisiaj, kiedy wszystko jest przekazywane niejako na konsumenta, mamy niezdrową sytuację. Ministerstwo Obrony Narodowej nie zastanawia się, jakich informacji czy jakich danych potrzebuje w celu uzyskania bezpieczeństwa, MSWiA też się nie zastanawia nad tym, bo nie liczy się z kosztami, a operatorzy nie są w stanie tego przełożyć, bo ceny usług by tak wzrosły, jeżeli wszystko, co ślina na język przyniesie, miałoby być realizowane w celu poprawy bezpieczeństwa. I wtedy nikt się z tym nie liczy. I mamy dzisiaj zapisy, bo dzisiaj też je mamy w Prawie telekomunikacyjnym, które nie są realizowane, wręcz nie ma rozporządzeń wykonawczych do niektórych zapisów ze względu na to, że one są tak nieracjonalne, tak zawyżone są te obowiązki operatorów telekomunikacyjnych, że one nie mogą być realizowane. Następuje inflacja prawa, psucie prawa, psucie społeczeństwa, nawet przez to, że mamy nieracjonalne zapisy, bo skoro można nie realizować zapisów dotyczących obronności, to pewnie można również nie realizować zapisów dotyczących innych sfer życia społecznego czy gospodarczego. A więc będziemy na ten temat dyskutowali; Ministerstwo Transportu i Urząd Komunikacji Elektronicznej są bardzo zainteresowane takimi rozwiązaniami. Natomiast operatorzy telekomunikacyjni, przedsiębiorcy telekomunikacyjni są zainteresowani chociażby częściowym zwrotem kosztów związanych z obronnością i bezpieczeństwem - chodzi o to, żeby zracjonalizować te obowiązki operatorów telekomunikacyjnych wobec państwa w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-430.7" who="#PosełAntoniMężydło">Tak że apeluję jeszcze raz do państwa - ta ustawa naprawdę nie pociąga za sobą żadnych konsekwencji, jeżeli nie mamy doprecyzowanych tych rozporządzeń dotyczących standardów przechowywania danych, jak i standardów udostępniania tych danych. Jeżeli będą one zgodne właśnie z tymi regulacjami unijnymi i nastąpi u nas gwałtowny rozwój szerokopasmowego Internetu, myślę, że te koszty będą wtedy znaczące. Ale do tego musimy się przygotować.</u>
          <u xml:id="u-430.8" who="#PosełAntoniMężydło">Ja dzisiaj rozmawiałem - też mieliśmy posiedzenie komisji w sprawie nadregulacji dotyczących ochrony środowiska i blokowania inwestycji telekomunikacyjnych - właśnie ze środowiskiem telekomunikacyjnym, z przedstawicielami izb gospodarczych. Oni też twierdzą, że sytuacja tak wygląda, jak ja to państwu dzisiaj przedstawiłem. Tak że nie ma naprawdę żadnego zagrożenia ogromnymi kosztami itd., nie naruszamy w żaden sposób wolności obywatelskich, bo my musimy stosować takie, a nie inne narzędzia, na tyle tylko można ograniczyć wolność, jak również suwerenność państwa. Przecież też dzisiaj mamy ograniczoną suwerenność państwa przez to, że wstąpiliśmy do Unii Europejskiej, mamy również ograniczone wolności ze względu na sytuację, w jakiej się znaleźliśmy, sytuację społeczną - mamy ogromną korupcję, jak i przestępczość zorganizowaną.</u>
          <u xml:id="u-430.9" who="#PosełAntoniMężydło">I to by było chyba tyle. Jeżeli komuś nie odpowiedziałem, to mogę dopowiedzieć. Dziękuję bardzo. Dziękuję, pani marszałek.</u>
          <u xml:id="u-430.10" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-431">
          <u xml:id="u-431.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-431.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">W jakim trybie?</u>
          <u xml:id="u-431.2" who="#komentarz">(Poseł Sławomir Jeneralski: W trybie sprostowania.)</u>
          <u xml:id="u-431.3" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-432">
          <u xml:id="u-432.0" who="#PosełSławomirJeneralski">Przepraszam, że mimo późnej pory jeszcze dwa zdania, ale pan poseł Mężydło albo mnie nie zrozumiał, albo chciał obrazić.</u>
          <u xml:id="u-432.1" who="#PosełSławomirJeneralski">Kiedy mówię o ochronie praw obywatelskich, to wiem, o czym mówię, i pan, panie pośle Mężydło, też wie, o czym ja mówię. Jestem o tym głęboko przekonany. Jeśli sugeruje pan, że mówiąc o ochronie praw obywatelskich, występuję w obronie przestępców, to posługuje się pan nieuprawnioną, ale przede wszystkim niegrzeczną insynuacją. Możemy różnić się w poglądach, a jednak nie obrażać się nawzajem. Proszę spróbować, na pewno się uda.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-433">
          <u xml:id="u-433.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-433.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Zamykam dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-433.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">W dyskusji zgłoszono tylko wniosek o odrzucenie projektu ustawy.</u>
          <u xml:id="u-433.3" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">W związku z tym proponuję, aby Sejm przystąpił do trzeciego czytania bez odsyłania projektu ustawy ponownie do komisji.</u>
          <u xml:id="u-433.4" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, będę uważać, że Sejm propozycję przyjął.</u>
          <u xml:id="u-433.5" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-433.6" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Do trzeciego czytania projektu ustawy przystąpimy w piątek w bloku głosowań.</u>
          <u xml:id="u-433.7" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Na tym zakończyliśmy rozpatrywanie punktów porządku dziennego zaplanowanego na dzień 23 sierpnia bieżącego roku.</u>
          <u xml:id="u-433.8" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Informuję, że zgłosili się posłowie w celu wygłoszenia oświadczeń poselskich. Mamy zapisanych dziewięciu posłów.</u>
          <u xml:id="u-433.9" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Czy ktoś z pań i panów posłów pragnie jeszcze wygłosić oświadczenie?</u>
          <u xml:id="u-433.10" who="#komentarz">(Poseł Arkady Fiedler: Tak.)</u>
          <u xml:id="u-433.11" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę się zapisać.</u>
          <u xml:id="u-433.12" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Zamykam listę.</u>
          <u xml:id="u-433.13" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę o wygłoszenie oświadczenia pana posła Artura Górskiego, Prawo i Sprawiedliwość. Bardzo proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-434">
          <u xml:id="u-434.0" who="#PosełArturGórski">Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Jak zapewne niektórzy z państwa wiedzą, w czerwcu w sali kolumnowej Sejmu odbyła się konferencja naukowa i debata polityczna pt. „Prezydent RP w ustroju IV Rzeczypospolitej”. Na obrady swój list skierował miłościwie nam panujący prezydent RP Lech Kaczyński. W swoim liście prezydent napisał m.in.: Nie ma powodu, by uznać, że obecny model ustrojowy jest konstrukcją doskonałą, wyjętą spod krytycznej refleksji i nienaruszalną. Inny fragment: Państwo pozbawione klarownego porządku konstytucyjnego, z władzami o niewyraźnie sprecyzowanych kompetencjach nie jest w stanie poradzić sobie z wieloma współczesnymi wyzwaniami. Kolejna myśl listu: Polska potrzebuje silnego, sprawnego i przejrzyście skonstruowanego państwa. I wreszcie zdanie kluczowe: Dla sprawnego i skutecznego działania państwa potrzebna jest ustawa zasadnicza, która odwołuje się do jasnej koncepcji prawa równego dla wszystkich, która przejrzyście określa miejsca oraz rolę poszczególnych władz, wyraźnie precyzuje uprawnienia i odpowiedzialność za losy państwa i narodu.</u>
          <u xml:id="u-434.1" who="#PosełArturGórski">Panie i Panowie Posłowie! Takiej konstytucji Polska nie ma. Obecna ustawa zasadnicza jest zgniłym owocem zgniłego kompromisu. Jest w niej wiele sprzeczności i wiele niedociągnięć, bo wiele różnych interesów, ale także wiele lęków - choćby lęk przed silnym prezydentem - starano się ukryć w różnych artykułach. W obecnej ustawie zasadniczej wyraźnie brakuje spójnej koncepcji państwa i klarownej wizji władzy. Jeśli zaś już mamy do czynienia z dominacją jakiejś ideologii, to jest to ideologia laicka, ideologia liberalna, szkodliwa dla państwa, niechroniąca dobra naszego narodu. To musi prowadzić do upadku państwa, do erozji władzy, ale także do kryzysu samego narodu. Te zjawiska dokonują się na naszych oczach. Jesteśmy ich świadkami każdego dnia.</u>
          <u xml:id="u-434.2" who="#PosełArturGórski">O potrzebie, wręcz konieczności wprowadzenia zmian do konstytucji mówią liczni politycy, przede wszystkim liderzy partii prawicowych - PiS-u i LPR-u. W gabinetach partyjnych wykuwane są kolejne projekty zmian cząstkowych, pomysły fragmentarycznego poprawienia obecnej ustawy zasadniczej. Mówi się nawet w Sejmie o potrzebie powołania Komisji Nadzwyczajnej, która zajmie się tymi wszystkimi propozycjami. Jednak czy takie rzeźbienie w obecnym ciele konstytucyjnym ma sens? Czy da się skutecznie poprawić nieudaczną ustawę zasadniczą z 1997 r.? Uważam, że najwyższy czas rozpocząć prace nad wymianą konstytucji, abyśmy do końca kadencji obecnego Sejmu mieli nową ustawę zasadniczą, która stanie się nie symbolicznym, ale rzeczywistym początkiem IV Rzeczypospolitej.</u>
          <u xml:id="u-434.3" who="#PosełArturGórski">Prawo i Sprawiedliwość ma całościowy projekt konstytucji, który może być doskonałym punktem wyjścia do legislacji sejmowej i do obszernej debaty publicznej. W naszym projekcie jest jasno zarysowana koncepcja głowy państwa, władzy wykonawczej, ustawodawczej i sądowniczej. Rola ustrojowa prezydenta związana jest z zasadą ciągłości władzy państwowej i określeniem strategicznych kierunków polityki państwa. Prezydent ma otrzymać nowe kompetencje, m.in. prawo do odmowy powołania premiera lub ministra, jeśli istnieje uzasadnione podejrzenie, że nie będzie przestrzegał prawa, albo ze względu na zagrożenie bezpieczeństwa państwa. Ponadto planujemy zaopatrzyć go w możliwość wydawania rozporządzeń z mocą ustawy.</u>
          <u xml:id="u-434.4" who="#PosełArturGórski">Wprowadzając w Polsce czytelny system prezydencki, nie chcemy osłabienia Sejmu ani Senatu. Wręcz przeciwnie, dążymy do wzmocnienia pozycji ustrojowej izby wyższej. Oprócz inicjatywy ustawodawczej Senat ma mieć m.in. uprawnienia dotyczące powoływania organów państwowych, jak choćby prezesa NIK-u czy sędziów Trybunału Konstytucyjnego i Trybunału Stanu.</u>
          <u xml:id="u-434.5" who="#PosełArturGórski">Wiemy, że w obecnym Sejmie nie będzie zgody na generalną zmianę, na nową konstytucję, która zagwarantuje w państwie katolicki system wartości, wzmocni głowę państwa i zreformuje Senat. Nie uzyskamy wymaganej większości 2/3 głosów choćby dlatego, że Platforma Obywatelska i Sojusz Lewicy Demokratycznej nie chcą wzmocnienia instytucji prezydenta i są za likwidacją Senatu. Partie te nie potrafią myśleć o Polsce w dłuższej perspektywie niż trwanie obecnego rządu i kadencja obecnego prezydenta. Czy jednak nie ma instytucji referendum narodowego, czy prawica nie ma odpowiedniej większości w Senacie, czy obecny prezydent RP nie może za zgodą Senatu zarządzić referendum konstytucyjnego? Panie prezydencie Lechu Kaczyński, Polacy liczą na pana w tej sprawie. Los Polski i narodu polskiego w pana rękach. Inicjatywa, także ustawodawcza, należy do pana. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-434.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-435">
          <u xml:id="u-435.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-435.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Pani poseł Karolina Gajewska, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
          <u xml:id="u-435.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-436">
          <u xml:id="u-436.0" who="#PosełKarolinaGajewska">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-436.1" who="#PosełKarolinaGajewska">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Sierpień to miesiąc walki o niepodległość Polski. 1 sierpnia 1944 r. wybuchło powstanie warszawskie. Było to wystąpienie zbrojne w okupowanej przez wojska niemieckie Warszawie zorganizowane przez Armię Krajową w ramach akcji „Burza”, połączone z ujawnieniem się i oficjalną działalnością najwyższych struktur Polskiego Państwa Podziemnego.</u>
          <u xml:id="u-436.2" who="#PosełKarolinaGajewska">Od strony militarnej powstanie było wymierzone przeciwko Niemcom, jednak jego głównym celem była próba ratowania powojennej suwerenności, przedwojennego kształtu granicy wschodniej poprzez odtworzenie w stolicy Polski legalnych władz państwowych, będących naturalną kontynuacją władz przedwojennych. Miało to uniemożliwić narzucenie Polsce marionetkowych władz uzależnionych od Związku Radzieckiego, którego wojska właśnie zbliżały się do Warszawy, oraz zanegować aliancki podział na strefy operacyjne, w myśl którego Polska znajdowała się w strefie operacyjnej ZSRR i wojska aliantów zachodnich ani oddziałów pozostających pod ich dowództwem tu nie operowały.</u>
          <u xml:id="u-436.3" who="#PosełKarolinaGajewska">Walki trwały 63 dni, straty po stronie polskiej wynosiły ok. 18 tys. zabitych i 25 tys. rannych żołnierzy oraz od 120 do 200 tys. ofiar spośród ludności cywilnej. Wśród zabitych przeważała młodzież, w tym ogromna większość inteligencji. Podczas walk zburzono ok. 25% zabudowy miasta, a po ich zakończeniu dalsze 35%. Wobec zniszczenia ok. 10% zabudowy we wrześniu 1939 r. i 15% w wyniku powstania w getcie warszawskim pod koniec wojny ok. 85% miasta leżało w gruzach. Zniszczony został wielowiekowy dorobek kulturalny i materialny.</u>
          <u xml:id="u-436.4" who="#PosełKarolinaGajewska">Przyjęło się powszechnie uważać, że powstanie trwało 63 dni, to znaczy do 2 października, kiedy to nastąpiło przerwanie walk, jednak decyzja o zawieszeniu broni została oficjalnie podpisana dopiero dzień później. Można mówić również o 66 dniach, gdyż do 5 października trwało wychodzenie z miasta do niewoli zwartych oddziałów powstańczych, a w czasie tych 3 ostatnich dni nadal działało powstańcze dowództwo wydające swoim żołnierzom rozkazy.</u>
          <u xml:id="u-436.5" who="#PosełKarolinaGajewska">Jednocześnie w tym czasie nadal funkcjonowały struktury ujawnionych władz Polskiego Państwa Podziemnego, a także miały miejsce wszelkie inne przejawy aktywności życia w powstańczym mieście, takie jak ukazywanie się prasy powstańczej, emisje audycji radiowej z powstańczych radiostacji czy też działalność powstańczej poczty harcerskiej.</u>
          <u xml:id="u-436.6" who="#PosełKarolinaGajewska">Bohaterstwo, ofiarność i zaciętość powstańców są największym w naszej historii przejawem walki o wolność jako wartość wyższą niż życie ludzkie, kalectwo czy też wszystkie dobra materialne. Byłoby wielkim błędem nie doceniać, a tym bardziej odżegnywać się od takich wartości duchowych. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-436.7" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-437">
          <u xml:id="u-437.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-437.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Pan poseł Henryk Siedlaczek, Platforma Obywatelska.</u>
          <u xml:id="u-437.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę bardzo o wygłoszenie oświadczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-438">
          <u xml:id="u-438.0" who="#PosełHenrykSiedlaczek">Szanowna Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Pragnę dziś nakreślić kilka słów w imieniu tych, którzy padli ofiarą zbrodniczego systemu komunistycznego, a przede wszystkim jego zwolenników i współpracowników dopuszczających się po zakończeniu II wojny światowej potwornych zbrodni, głównie na terenie Górnego Śląska i Podbeskidzia.</u>
          <u xml:id="u-438.1" who="#PosełHenrykSiedlaczek">Polacy zamieszkujący po II wojnie światowej utracili te terytoria, utracili niejednokroć swe majątki i dobra. Próbując na nowo odbudowywać to, co zabrała i zniszczyła im wojenna zawierucha, stawali się wielokrotnie na szeroką skalę ofiarami grasujących złodziejskich band, niejednokrotnie obnoszących się z biało-czerwonymi opaskami na rękawach, dopuszczających się gwałtów, maltretowania, kradzieży i mordów. W taki oto sposób wyzwalano ludność terenów Górnego Śląska, Podbeskidzia w 1945 r. z okupacji i niewoli hitlerowskiej.</u>
          <u xml:id="u-438.2" who="#PosełHenrykSiedlaczek">Ponieważ ludzie, którzy padli ofiarą tak drastycznych metod walki, nigdy nie mieli zamiaru opuścić swej ziemi ojczystej, od zawsze ciężko i uczciwie na niej pracując, czują się od 60 lat obywatelami dyskryminowanymi, gdyż uniemożliwia im się, wskutek niedostosowania przepisów prawnych, uzyskanie zwrotu bezprawnie zagrabionych posiadłości, dóbr. Prawo polskie nie przewiduje dla nich jakiegokolwiek odszkodowania za utracone mienie, prześladowania czy też śmierć najbliższych w obozach koncentracyjnych.</u>
          <u xml:id="u-438.3" who="#PosełHenrykSiedlaczek">W celu upamiętnienia martyrologii osób poszkodowanych na terenie obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu-Brzezince przez działających dla Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w latach 1945–1946, pamiętające jeszcze tamte straszne chwile osoby zwróciły się do prezesa Rady Ministrów, prezydenta oraz wojewody śląskiego z prośbą o ufundowanie i wmurowanie tablicy pamiątkowej na terenie wskazanego przed chwilą obozu. Niestety ich prośba została z niejasno określonych przyczyn odrzucona.</u>
          <u xml:id="u-438.4" who="#PosełHenrykSiedlaczek">Zdajemy sobie wszyscy sprawę, że kwestia, o której mówię w tej chwili, jest bardzo delikatna, ale jeżeli nie ostatni żyjący, jeżeli nie teraz, to kto i kiedy da świadectwo wciąż skrywanej w tym względzie prawdzie? Przecież to ci ludzie budowali II Rzeczpospolitą. To nie oni wymyślili faszyzm ani stalinizm, tylko padli jego ofiarą. Do powszechnej świadomości społecznej musi przeniknąć konkretna prawda historyczna o tamtych wydarzeniach. Uważam, że wszelka chęć upamiętnienia tamtych chwil przez tych, którzy mogą dać jeszcze własne świadectwo prawdzie o tamtych wydarzeniach, zasługuje na wsparcie i zrozumienie ze strony decydentów.</u>
          <u xml:id="u-438.5" who="#PosełHenrykSiedlaczek">W imieniu członków rodzin pomordowanych oraz osób zainteresowanych szeroko pojętym upamiętnieniem dokonanych w latach 1945–1946 zbrodni oświadczam, iż popieram inicjatywę wmurowania pamiątkowej tablicy i dokonania zmian w przepisach prawnych, tak by umożliwiły wypłatę tym ofiarom stosownego odszkodowania za poniesione straty moralne i fizyczne. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-438.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-439">
          <u xml:id="u-439.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-439.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Pan poseł Stanisław Andrzej Gorczyca, Platforma Obywatelska, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-440">
          <u xml:id="u-440.0" who="#PosełStanisławAndrzejGorczyca">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-440.1" who="#PosełStanisławAndrzejGorczyca">Szanowna Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Chciałbym wygłosić krótkie, konkretne oświadczenie dotyczące naruszania zbiorowych interesów konsumentów przez Koncern Energetyczny ENERGA SA.</u>
          <u xml:id="u-440.2" who="#PosełStanisławAndrzejGorczyca">Tak się składa, że mam częste kontakty z samorządowcami, wójtami, burmistrzami, prezydentami. Podkreślają oni, że stoi to w sprzeczności zarówno z europejskim dążeniem do stosowania jednolitych standardów, jak też z interesem inwestorów. Najczęściej stosowaną praktyką jest zawłaszczanie - o tym chciałem powiedzieć - rynku budowy przyłączy energetycznych. Tak to się w Polsce dzieje.</u>
          <u xml:id="u-440.3" who="#PosełStanisławAndrzejGorczyca">Spory pomiędzy koncernem energetycznym a właścicielami zakładów instalacyjnych w sprawie sposobu realizacji przyłączy powstały wraz z wejściem w życie przepisów wykonawczych do Prawa energetycznego, które nakładają na przedsiębiorstwa energetyczne obowiązek realizacji finansowania przyłączenia odbiorców, w sytuacji gdy sieci przewidziane są w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Koncern uniemożliwia podmiotom przyłączanym do sieci wybór wykonawcy robót, a przez to pozbawia ich możliwości realizacji przyłączenia często tańszym kosztem.</u>
          <u xml:id="u-440.4" who="#PosełStanisławAndrzejGorczyca">Standardem jest zmuszanie przedsiębiorców do sfinansowania budowy urządzeń elektroenergetycznych, a następnie do ich nieodpłatnego przekazania do majątku zakładu energetycznego. Zapisy umowy o wykonanie przebudowy sieci stwierdzają, że wybudowane urządzenia elektroenergetyczne pozostaną w majątku i w eksploatacji koncernu.</u>
          <u xml:id="u-440.5" who="#PosełStanisławAndrzejGorczyca">Ponadto, zdaniem samorządowców, należałoby zastanowić się nad zmianą przepisów rozporządzenia ministra gospodarki i pracy z dnia 20 grudnia 2004 r., zawartego w Dzienniku Ustaw z 2005 r. nr 2, poz. 6, które warunkują wykonanie dokumentacji projektowej od zawarcia umowy o przyłączenie. Uważa się, że zasadny byłby zapis: przed rozpoczęciem prac budowlano-montażowych i wykreślenie zapisu: projektowych. Myślę, że najwyższy czas, żeby Ministerstwo Gospodarki bardzo poważnie rozważyło rozwiązanie tego problemu, który od dłuższego czasu w naszej gospodarce funkcjonuje. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-440.6" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-441">
          <u xml:id="u-441.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-441.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Pani poseł Beata Dorota Sawicka, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-442">
          <u xml:id="u-442.0" who="#PosełBeataDorotaSawicka">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! W ostatnim czasie kolejny niestety raz byliśmy wszyscy świadkami tragicznego w skutkach kataklizmu, jakim była powódź, która swym zasięgiem dotknęła liczne gminy w regionie jeleniogórskim. Również kolejny raz przekonaliśmy się o niewystarczającej koordynacji służb odpowiedzialnych za ostrzeganie przed takimi zagrożeniami, jak i o niewystarczającym przygotowaniu sprzętowym służb ratunkowych. Powódź wykazała również liczne niedociągnięcia w realizacji polityki przeciwpowodziowej, opieszałość w realizowaniu przedsięwzięć hydrotechnicznych, które miały zapobiegać takim sytuacjom. Należy też powiedzieć, że komunikaty Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej nie informowały o skali i zasięgu zbliżającego się zagrożenia. Miasta takie, jak: Piechowice, Szklarska Poręba, Świeradów Zdrój i Mirsk do końca informowane były o znacznie mniejszych przewidywanych opadach atmosferycznych, a przykładem błędnej polityki związanej z monitorowaniem stanu wód może być wieś Marciszów, przez którą to przepływa rzeka Bóbr, niemalże coroczny sprawca powodzi na terenie wielu gmin. Otóż Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej zlikwidował znajdujący się w tej wsi, stanowiącej siedzibę władz gminnych, wodomierz wskazujący stan wody w tej rzece poniżej ujścia do niej potoku, nomen omen, Kłopotek, niezwykle niebezpiecznego cieku wodnego, przenosząc wspomniany wodomierz do Kamiennej Góry, co sprawia, iż gmina Marciszów, jak i pozostałe gminy leżące w dolnym biegu rzeki Bóbr, w tym Jelenia Góra, nie otrzymują prawidłowych danych o ewentualnej fali powodziowej.</u>
          <u xml:id="u-442.1" who="#PosełBeataDorotaSawicka">Z całym naciskiem pragnę stwierdzić, że samorządy lokalne pozostawione zostały same sobie w obliczu tego kataklizmu, a rola wojewódzkiego sztabu zarządzania kryzysowego we Wrocławiu ograniczała się chyba jedynie do przyjmowania komunikatów o wysokości poniesionych przez gminy i mieszkańców strat. Samorządy lokalne nie tylko pozostały bez merytorycznej pomocy podczas powodzi, ale również po jej ustąpieniu borykają się z licznymi przeszkodami natury prawnej, polegającymi na braku możliwości usunięcia powstałych szkód. Jest to tym bardziej palący problem, iż zbliżający się okres jesienno-zimowy nie pozwoli na całkowite usunięcie powstałych szkód, a okres wiosenny i towarzyszące mu roztopy na terenach górskich stwarzają realne zagrożenie wystąpienia jeszcze poważniejszych powodzi.</u>
          <u xml:id="u-442.2" who="#PosełBeataDorotaSawicka">Gminy dotknięte skutkami powodzi w chwili obecnej nie mają środków finansowych na ich likwidację. Przepisy Prawa zamówień publicznych i związane z nimi odległe czasowo terminy rozstrzygania przetargów, brak zdecydowanych działań ze strony władz centralnych i wojewódzkich powodują, iż wiele z obecnych zniszczeń pozostaje nieusuniętych. Szczególnie niezrozumiałe jest zachowanie władz państwowych, które to bagatelizując skutki powodzi i rozmiar tragedii ludzkiej, jakiej byłam osobiście świadkiem we wsi Mlądz, Piechowice, Szklarskiej Porębie, gdzie woda, wdzierając się do domów, powodowała ich zniszczenie, nieustannie informowały jedynie o lokalnych podtopieniach, starając się nie dopuścić do swej świadomości, że na tych terenach panuje stan klęski żywiołowej. Władze wojewódzkie do tej pory nie są w stanie wygenerować propozycji szybkiego sposobu usuwania skutków powodzi, zwodząc wszystkich mglistymi obietnicami oddalającymi na czas nieokreślony ostateczne i definitywne rozwiązanie tej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-442.3" who="#PosełBeataDorotaSawicka">Należy z całą mocą podkreślić, że jedynie dzięki wielkiemu zaangażowaniu i poświęceniu wielu ludzi dobrej woli i służb ratunkowych rozmiary tej tragedii zostały w pewnym stopniu ograniczone. To dzięki bohaterskiej postawie strażaków, w tym szczególnie ochotniczych straży pożarnych, ludzi z obrony cywilnej i zwykłych mieszkańców niesiona była pomoc i ratunek. Pomoc ta była niesiona pomimo zatrważających braków w specjalistycznym sprzęcie. Dość powiedzieć, iż w wielu miejscach jedyne zabezpieczenie stanowiły worki z piaskiem, nie było pomp szlamowych, łodzi i innego niezbędnego sprzętu. Kolejny raz okazało się, że w takich ekstremalnych sytuacjach ludzie, samorządy mogą liczyć tylko na siebie i zdane są jedynie na własne siły i środki, a władza państwowa zjawia się jedynie po wszystkim, jak to było kiedyś, chodząc i gospodarskim okiem oceniając skutki powodzi, rozdając na prawo i lewo obietnice bez pokrycia.</u>
          <u xml:id="u-442.4" who="#PosełBeataDorotaSawicka">Mając to wszystko na uwadze, wzywam Radę Ministrów, pana wicepremiera Ludwika Dorna do podjęcia zdecydowanych działań mających na celu rzeczywistą i zdecydowaną pomoc dotkniętym skutkami powodzi gminom poprzez ogłoszenie na tym terenie, w związku z trwającym nadal zagrożeniem, stanu klęski żywiołowej, umożliwienie szybkiego usunięcia powstałych szkód poprzez dostosowanie obowiązujących przepisów do tego wyjątkowego stanu oraz zdecydowaną pomoc finansową z budżetu państwa, która przeznaczona zostałaby na naprawę i budowę infrastruktury przeciwpowodziowej. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-442.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-443">
          <u xml:id="u-443.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-443.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Pan poseł Witold Bałażak, Liga Polskich Rodzin.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-444">
          <u xml:id="u-444.0" who="#PosełWitoldBałażak">Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Dnia 14 sierpnia 1941 r. ojciec Maksymilian Kolbe zmarł w niemieckim bunkrze głodowym w Oświęcimiu, oddając życie w zamian za współwięźnia, ojca rodziny, Franciszka Gajowniczka. Dał w ten sposób praktyczny przykład wezwania naszego Zbawiciela Jezusa Chrystusa: Nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich.</u>
          <u xml:id="u-444.1" who="#PosełWitoldBałażak">Rajmund Kolbe urodził się 8 października 1894 r. w Zduńskiej Woli w rodzinie tkaczy Juliusza i Marianny z Dąbrowskich. W 1907 r. razem z bratem podjął naukę w seminarium franciszkanów we Lwowie, gdzie obaj w roku 1910 wstąpili do zakonu. Wraz z suknią zakonną otrzymał imię Maksymilian. W roku 1912 wyjeżdża na studia do Rzymu, gdzie uzyskuje doktorat z filozofii na Gregorianum w roku 1915, a z teologii - w roku 1919. W Rzymie przyjął też święcenia kapłańskie w roku 1918. Rok później wraca do Polski, gdzie obok wykładów zajmował się rozwijaniem swojego dzieła: Rycerstwa Niepokalanej i związanego z nim wydawnictwa, które z czasem stało się znaczącym katolickim ośrodkiem prasowym. Fundamentem i przyczynkiem dla tego dzieła był jego pobyt w Rzymie, gdzie zetknął się z siłami, które uznał za działalność szatańską na ziemi. Później tak o tym pisał: „W stolicy chrześcijaństwa, w Rzymie, mafia masońska, wielokrotnie piętnowana przez papieży, panoszyła się coraz bezczelniej. Nieprzytomna ręka nie wzdrygała się nawet pisać: szatan będzie rządził w Watykanie, a papież będzie mu służył za szwajcara. Śmiertelna ta nienawiść do Kościoła Chrystusowego i Jego zastępcy na ziemi to nie tylko wybryk wykolejonych jednostek, ale systematyczna działalność wynikająca z zasady masonerii: zniszczyć wszelką religię, a zwłaszcza katolicką. Posługują się przy tym całą plejadą zrzeszeń o najrozmaitszych nazwach i celach, które jednak pod ich wpływem szerzą obojętność religijną i osłabiają moralność. Na osłabienie tej ostatniej baczną oni zwracają uwagę w myśl powziętej uchwały: my religii katolickiej nie zwyciężymy rozumowaniem, tylko psuciem obyczajów. Zaraza brudu moralnego szerokim korytem ścieka prawie wszędzie. By podać rękę tylu nieszczęśliwym duszom, by dopomóc wszystkim do zbliżenia się do pośredniczki wszelkich łask, Niepokalanej, powstaje w roku 1917 w Rzymie Milicja Niepokalanej”. W głównym dokumencie tego ruchu ojciec Kolbe stwierdza, że celem jego jest staranie się o nawrócenie grzeszników, heretyków, schizmatyków, żydów, a zwłaszcza masonów i o uświęcenie wszystkich pod opieką i za pośrednictwem Niepokalanej. Święty Maksymilian wielokrotnie podkreślał, że podstawowym narzędziem ma być miłość do Boga i bliźniego oraz modlitwa. Kochajmy ludzi, występując przeciw ich grzechom - nauczał ojciec Kolbe.</u>
          <u xml:id="u-444.2" who="#PosełWitoldBałażak">W numerze majowym z 1926 r. „Rycerza Niepokalanej” ojciec Kolbe pisał: „Na bruku warszawskim polała się krew, krew polskiego żołnierza i przechodnia. W stolicy Polski wylana ręką bratnią. Dnia 28 maja, gdy tysiące oczu jeszcze wilżyły łzy, pan Andrzej Strug, przewodniczący loży masońskiej, tak w przemowie do zebranych masonów głosił: I oto przyszły dni majowe. Jeden człowiek, nie opowiadając się nikomu, sam rozważył, rozstrzygnął i zwyciężył. Komendant zrobił swoje, teraz na nas kolej. Jeżeli cały demokratyczny obóz ulegnie nakazom chwili, będzie niezadługo triumfować w Polsce zwycięstwo moralności, my zaś w spokoju i godności będziemy rządzili nową Polską”. I rzeczywiście rządzili. Na 16 premierów Polski pomajowej 13 należało do masonerii, a prawie 65% szefów najważniejszych resortów z racji przynależności do wolnomularstwa automatycznie popadało w ekskomunikę Kościoła katolickiego. Owoce nadeszły w roku 1939.</u>
          <u xml:id="u-444.3" who="#PosełWitoldBałażak">Loża podjęła na tym samy posiedzeniu - pisze dalej ojciec Kolbe - następującej treści rezolucję: Krew przelana na ulicach Warszawy w dniach 12–14 maja nie może spłynąć bezpłodnie. Cały naród pragnie, by z jej posiewu rosło odrodzenie, nowa potęga moralna. Lecz nie żądajmy, by ją zbudował wyłącznie jeden człowiek, nawet ten najlepszy i największy. Aby on mógł dzieła swego dokonać, musi się oprzeć na nas. Tak postanowili masoni, wrogowie moralności, wrogowie Niepokalanej. A my? - pytał naszych przodków 80 lat temu święty Maksymilian Kolbe, To pytanie świętego jest ciągle aktualne, także w dzisiejszej Polsce. Czy nasze życie prywatne, społeczne, narodowe, oprzemy na fundamencie wartości i wskazań świętego Maksymiliana, czy Andrzeja Struga i jego dzisiejszych kontynuatorów?</u>
          <u xml:id="u-444.4" who="#PosełWitoldBałażak">Ojciec Maksymilian Kolbe został beatyfikowany przez papieża Pawła VI dnia 17 października 1971 r., a więc 35 lat temu. Natomiast kanonizował go, czyli uznał go za godnego kultu publicznego w kościele powszechnym papież Jan Paweł II 10 października 1982 r. Będąc czujni wobec działalności spadkobierców Andrzeja Struga, pamiętajmy o modlitwie św. Maksymiliana: O Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy, i za wszystkimi, którzy się do Ciebie nie uciekają, a zwłaszcza za masonami i poleconymi Tobie. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-444.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-445">
          <u xml:id="u-445.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-445.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Pan poseł Roman Czepe, Prawo i Sprawiedliwość.</u>
          <u xml:id="u-445.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-446">
          <u xml:id="u-446.0" who="#PosełRomanCzepe">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Pochodzę z leśników, ludzi, którzy kochają przyrodę, z satysfakcją, miłością i zainteresowaniem oglądają filmy przyrodnicze. Zawsze dziwiło mnie, że są takie sytuacje, w których dzikie zwierzę porywa, zjada na oczach pozostałych jedno z tych bożych stworzeń, a reszta właściwie odbiega, ale zaraz potem się przygląda z daleka, wszystko wraca do normy, jak na tym obrazie „Upadek Ikara” Breughela.</u>
          <u xml:id="u-446.1" who="#PosełRomanCzepe">Dzisiaj chcę mówić o Darfurze w Sudanie, tam jest właśnie taka sytuacja, gdzie dzieją się rzeczy straszne, gdzie dzikie zwierzę napada na to potulne, pokorne, a reszta patrzy, przygląda się, czyta o tym w prasie. Akurat czytałem dobry artykuł w „Gazecie Wyborczej”, który wstrząsnął mną na tyle, aby złożyć zapytanie, aby dzisiaj powiedzieć kilka słów na ten temat.</u>
          <u xml:id="u-446.2" who="#PosełRomanCzepe">Od 50 lat, właściwie od 1956 r., toczy się tam wojna domowa, która od kilku lat przybiera coraz straszniejsze oblicze. Silna islamska północ, która rządzi, islamski rząd wyposażony w armię, w islamską milicję spycha słabą mniejszość chrześcijańską na południe, na pustynię i powoduje to, że milion ludzi koczuje bez dachu nad głową. Dziesiątki, właściwie może już w ostatnich latach setki tysięcy ludzi jest mordowanych. Polega to na tym, że islamska milicja otacza wioski i właściwie robi wszystko to, co może zrobić rozjuszony bandyta, taki, który nie toleruje człowieka o innym wyznaniu, który jednocześnie przez lata nie przyhamował w sobie wszystkich najgorszych instynktów, w związku z czym nie tylko morduje, ale gwałci, rabuje, podpala. Tam dzieje się wszystko to, co oglądamy w najgorszych, najkrwawszych filmach, a tam to wszystko dzieje się naprawdę.</u>
          <u xml:id="u-446.3" who="#PosełRomanCzepe">Bojówki Dżandżawid są tolerowane przez rząd, dlatego że występują właściwie w imieniu rządu i wypełniają jakby taką rolę, na którą rząd liczy - usunąć chrześcijan z terytorium islamskiego państwa, bo jest wizja państwa jednoreligijnego, to jest taka wizja, gdzie nie może być chrześcijan. Milion ludzi koczujących na pustyni to jest wielki dramat, ale dramat, na który nie odpowiada wspólnota międzynarodowa, tak jak odpowiedzieć powinna. Są artykuły w prasie, są organizacje, jak np. Human Rights Watch, ale też Amnesty International, które komunikują, wydają oświadczenia i na tym się praktycznie kończy.</u>
          <u xml:id="u-446.4" who="#PosełRomanCzepe">Chciałbym zapytać, mnie samego ciekawi, co robi wspólnota międzynarodowa i właściwie, czym jest ta owa wspólnota międzynarodowa, skoro taka sytuacja może mieć miejsce? Wspólnota międzynarodowa to już jest wspólnota poszczególnych państw, a zatem i Polski. Co robi Polska w takiej sytuacji, co robią inne kraje? Pewnie też wydają oświadczenia, apelują o to, aby zapanował pokój, ale pokój nie chce miłościwie panować, sam z siebie nie przychodzi. Zastanawiam się też, co właściwie może taki jeden poseł, który po godz. 24 wypowiada takie oświadczenie. Jaki jest sens takich oświadczeń? Ale dochodzę do wniosku, że gdybym takich oświadczeń nie wygłaszał czy tego nie powiedział, moja moc sprawcza, na pewno zerowa, byłaby już całkiem minusowa, jeszcze mniejsza. I choćby ten sens odnajduję w tym oświadczeniu. Mam nadzieję, że jest ktoś, kto myśli podobnie, że tak być nie może, że jednak wszystkie państwa, a więc i cała wspólnota międzynarodowa, powinny coś z tym zrobić, jak się mówi kolokwialnie, a więc wstrzymać mord, gwałty, podpalenia, sprawić, aby milion ludzi nie koczował na pustyni, nie umierał z głodu, tylko wreszcie znalazł swój własny dach nad głową. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-446.5" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-447">
          <u xml:id="u-447.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-447.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Bardzo proszę, pan poseł Arkady Fiedler, Platforma Obywatelska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-448">
          <u xml:id="u-448.0" who="#PosełArkadyFiedler">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Korzystając z przynależnego mi poselskiego prawa do wygłaszania oświadczeń z sejmowej trybuny, pragnę z całego serca podziękować tym wszystkim gdańszczanom, którzy w ostatnich dniach opowiedzieli się za Günterem Grassem. Jak wynika z badań PBS, przeprowadzonych w dniach między 16 a 18 sierpnia, większość gdańszczan chce, by Günter Grass mimo służby w Waffen SS pozostał honorowym obywatelem ich pięknego miasta.</u>
          <u xml:id="u-448.1" who="#PosełArkadyFiedler">Jestem dumny, że w dzisiejszych czasach, kiedy u nas święci triumfy polityczne szambo przybierające m.in. hominidalną postać Jacka Kurskiego, którego śmiało można nazwać pierwszym kłamcą Rzeczypospolitej i politycznym zerem bez czci i honoru, jak to się kiedyś określało, tylu ludzi w Polsce - bo przecież nie tylko w Gdańsku, ale i wielu pisarzy, intelektualistów oraz duchownych w całym kraju - zachowało się przyzwoicie, po ludzku wobec starego, 79-letniego Niemca, który podczas wojny jako 17-latek został na krótko wcielony do Waffen SS. O tym dramatycznym epizodzie z początku jego drogi życiowej milczał przez lata, choć nie do końca jest to prawdą, bo w roku 1945 Grass jednak ujawnił, że był w Waffen SS.</u>
          <u xml:id="u-448.2" who="#PosełArkadyFiedler">W owym jednym, konkretnym przypadku człowieka wciągniętego w brutalne tryby wojennej machiny, jednocześnie przypadku jakże wyjątkowym, odrębnym, niełatwo dającym się porównać z podobnymi losami ludzi ogarniętych wojenną pożogą, krótki pobyt Güntera Grassa w Waffen SS wydaje się być paradoksalnie niczym ziarenko piasku umieszczone w perłopławie. Ziarenko, które uwiera, przeszkadza, boli, aż w końcu z tego cierpienia powstaje czysta perła o wielkiej wartości. Z wojennych losów Grassa, z jego doświadczenia brudnej i strasznej historii wyrosła perła jego twórczości, jego Nobel, uznanie i szacunek milionów czytelników na świecie, a zwłaszcza w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-448.3" who="#PosełArkadyFiedler">Nazistowska ideologia bez trudu mogła na trwałe przerobić 17-letniego młokosa w bezdusznego i fanatycznego apologetę zła, jak to czyniła w przypadku tysięcy innych. Ale na szczęście Günter Grass umiał wyrwać się z tego koszmaru i wybrał drogę swego duchowego rozwoju w kierunku serca. Niemiecki gdańszczanin wyciągnął przyjazną rękę do polskich gdańszczan, a mądry dyskurs nad przyjaźnią polsko-niemiecką i niemiecko-polską stał się ważnym motywem jego życia. Mówiąc po prostu, został szczerym przyjacielem Polski i Polaków, przyjacielem wyróżniającym się tym rodzajem przyjaźni, która jest już na zawsze, na dobre i na złe.</u>
          <u xml:id="u-448.4" who="#PosełArkadyFiedler">Prawdziwa przyjaźń na ogół rodzi się i dojrzewa powoli jak perła, dlatego tym bardziej jest cenna. Przyjaźń, która potrafi zrozumieć drugiego człowieka, bez złości pochylić nad jego wadami i usterkami, bo tylko aniołowie są bez wad, ale oni żyją przecież w niebie, rzadziej na ziemi. Prawdziwych przyjaciół, takich jak Günter Grass, bez reszty oddanych Polsce nie mamy w świecie zbyt wielu. Jest oczywistą zbrodnią próba niszczenia takiej przyjaźni przez tych, dla których każdy pretekst do okazywania wrogości i braku zaufania jest dobry. Dlatego powtarzam: Jakże budująca jest postawa naszych obywateli w całym kraju, jak i w Gdańsku, dla których wierność w przyjaźni jest sprawą honoru i serca. Prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie. Wielu Polaków dowiodło, że wbrew trującej retoryce kurskopodobnych troglodytów stać ich na wielki i serdeczny gest tolerancji. Gdyby nawet okazało się, że niechętni Grassowi PiS-owscy radni w Gdańsku przegłosowaliby uchwałę pozbawiającą Grassa należnych mu honorów, to w sercach większości gdańszczan i tak pozostałby on ważnym obywatelem ich miasta. Dziękuję za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-449">
          <u xml:id="u-449.0" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-449.1" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Na tym zakończyliśmy oświadczenia poselskie.</u>
          <u xml:id="u-449.2" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Zarządzam przerwę...</u>
          <u xml:id="u-449.3" who="#komentarz">(Poseł Arkady Fiedler: Dobranoc.)</u>
          <u xml:id="u-449.4" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dobranoc.</u>
          <u xml:id="u-449.5" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Zarządzam przerwę w posiedzeniu do jutra, tj. do 24 sierpnia 2006 r., do godz. 9. A właściwie to do dzisiaj, tak że i dobranoc, i dzień dobry.</u>
          <u xml:id="u-449.6" who="#WicemarszałekGenowefaWiśniowska">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-449.7" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu o godz. 0 min 33)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>