text_structure.xml 96.9 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich. Porządek dzienny został państwu doręczony na piśmie. Czy są do niego uwagi?</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Ja proszę o zgodę na przesunięcie spraw, które ja mam referować, na sam początek, ponieważ za chwilę rozpoczyna się posiedzenie Komisji Śledczej, na którym muszę być obecny. W związku z tym chciałbym omówić swoje sprawy i przekazać przewodnictwo. Skoro nie ma sprzeciwu wobec mojej propozycji, to zaczniemy od spraw referowanych przeze mnie.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Nie ma innych uwag. Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Zacznę więc od omówienia spraw o sygn. akt SK 65/08, SK 66/08, SK 4/09 i SK 7/09. Na posiedzeniu Komisji już je omawialiśmy. One wszystkie dotyczą przepisu Kodeksu postępowania cywilnego, który nakazuje sądowi nierozpatrywanie i odrzucenie pism, które zostały złożone przez adwokata lub innego pełnomocnika z niezachowaniem warunków formalnych.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Komisja uznała, że te przepisy są niezgodne z konstytucją, ale we wszystkich stanowiskach w pierwszym punkcie wnieśliśmy o umorzenie postępowania. Ponieważ istnieje duże prawdopodobieństwo, że te sprawy zostaną rozpatrzone przed 1 lipca, a więc przed wejściem w życie nowych przepisów Kodeksu postępowania cywilnego, proponuję, aby Komisja zmodyfikowała przyjęte stanowiska i w pierwszym punkcie wnosiła o uznanie zaskarżonych przepisów za niezgodne z przywołanymi wzorcami konstytucyjnymi.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Czy są uwagi lub pytania do tej propozycji? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za zmodyfikowaniem stanowisk …</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#WicedyrektorBiuraAnalizSejmowychPiotrRadziewicz">W tej sytuacji nie będzie to modyfikacja. Należy bowiem wycofać wniosek o umorzenie postępowania, bo nie będzie już czego bronić, jeżeli od razu przejdzie się do meritum sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Jak pan to widzi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Stanowisko Biura Analiz Sejmowych było takie, że należy zgłosić wniosek formalny, a gdyby on nie został podtrzymany, wówczas należy prezentować stanowisko co do meritum, czyli o niezgodności tego przepisu z konstytucją.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">W sytuacji, kiedy pan przewodniczący chce zrezygnować z pierwszej części, czyli stanowiska formalnego, i rozpocząć prezentowanie stanowiska Sejmu od elementu drugiego, czyli merytorycznego, to ten pierwszy w ogóle odpada, on jest wtedy bezprzedmiotowy. Jeżeli Trybunał zacznie rozpatrywać sprawę co do meritum, to nie może być już wniosku o umorzenie ze względów formalnych, więc trzeba ten wniosek wykreślić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Zgoda. Pan dyrektor postawił kropkę nad „i” w tej chwili. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za tym, aby w sprawach o sygn. akt SK 65/08, SK 66/08, SK 4/09, SK 7/09, SK 53/08 oraz P 83/08 przyjąć stanowisko, iż zaskarżony przepis art. 4798a Kodeksu postępowania cywilnego jest niezgodny z przywołanymi wzorcami konstytucji?</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje stanowisko jednogłośnie.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Przechodzimy do kolejnej sprawy, czyli do sprawy o sygn. akt K 24/08. O tej sprawie rozmawialiśmy już dosyć szeroko. Dotyczy ona abonamentu telewizyjnego.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Rzecznik Praw Obywatelskich złożył wniosek o uznanie tych przepisów za niezgodne z konstytucją. Ale Rzecznik Praw Obywatelskich położył główny nacisk na to, że nie wszyscy muszą płacić abonament. On nie kwestionuje samego abonamentu, tylko rozwiązanie, które, zdaniem Rzecznika, jest wadliwe i ułomne, które powoduje, że część osób płaci abonament, część nie płaci, i właściwie nikt nie jest do tego zobowiązany.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Proszę przedstawiciela Biura Legislacyjnego o przedstawienie sprawy. Czy pan ma już stanowisko gotowe?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#LegislatorMichalBaranowski">Tak. Rzecznik zaskarżył art. 7 ustawy z dnia 21 kwietnia o opłatach abonamentowych, który reguluje sposób poboru opłat abonamentowych, jako sprzeczny z art. 1 i art. 2 oraz art. 84 w związku z art. 217 konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#LegislatorMichalBaranowski">Zdaniem Rzecznika, cały system poboru opłat abonamentowych jest sprzeczny z konstytucją, ponieważ Trybunał w wyroku sprawy o sygn. akt K 2/03 uznał opłatę abonamentową jako swoistą daninę publiczną pozabudżetową o charakterze celowym, która służy do realizacji misji publicznej, który to obowiązek spoczywa na mediach publicznych.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#LegislatorMichalBaranowski">Zdaniem Rzecznika sprzeczność z art. 1 konstytucji, który stanowi: „Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli”, polega na tym, iż, po pierwsze, niespełnianie obowiązku płacenia danin publicznych jest naruszeniem dobra wspólnego. Trybunał w jednym ze swoich wyroków zawarł takie stwierdzenie. Z drugiej strony z tego artykułu wynika nakaz dla władz państwowych, aby realizowały skutecznie wszystkie nakazy, które służą do budowania całej idei Rzeczypospolitej jako dobra wspólnego.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#LegislatorMichalBaranowski">W wyroku w sprawie o sygn. akt K 2/03 Trybunał zauważył, że realizacja misji publicznej, przekazywanie wartości, umacnianie tożsamości narodowej, tożsamości kulturalnej jest obowiązkiem mediów publicznych, z którego to obowiązku wynika konieczność skutecznego i stałego finansowania.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#LegislatorMichalBaranowski">Sprzeczność z art. 2 konstytucji polega na tym, że przepis art. 7 ustawy o opłatach abonamentowych jest sprzeczny z zasadą przyzwoitej legislacji, ponieważ system ten od początku miał wadę taką, iż pobór opłat abonamentowych nie był skuteczny.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#LegislatorMichalBaranowski">Z jednej strony Poczta Polska miała uprawnienie do rejestracji i do kontrolowania, ale nie działał element egzekucyjny. Udało mi się dotrzeć do pisma Departamentu Administracji Podatkowej Ministerstwa Finansów, które wprost, kierując to stanowisko do Poczty Polskiej i izb skarbowych, uzasadnia – i, co najważniejsze, ta argumentacja pojawia się ponownie w piśmie Ministerstwa Finansów załączonym do wniosku Rzecznika i w argumentacji samego Rzecznika – iż przepisy odwołujące się do egzekucji administracyjnej nie mają zastosowania w tym przypadku, ponieważ nie regulują terminu płatności ustalonej opłaty za używanie niezarejestrowanego odbiornika radiofonicznego lub telewizyjnego, co uniemożliwia stwierdzenie wymagalności wszczęcia procedury egzekucyjnej. Nie ma też możliwości dochodzenia w trybie egzekucji administracyjnej należności wynikającej z braku uiszczenia opłaty abonamentowej w przypadku, gdy odbiornik radiofoniczny lub telewizyjny został zarejestrowany.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#LegislatorMichalBaranowski">Ta argumentacja, wskazująca na uchybienia w ustawie, skierowana już w marcu 2006 r., czyli bodajże 6 miesięcy po uchwaleniu ustawy, przejawia się ponownie w argumentacji Rzecznika. W związku z tym wydaje mi się, że ciężko byłoby bronić tego przepisu. Dlatego Biuro Legislacyjne stanęło na stanowisku, że zarzuty Rzecznika co do sprzeczności kwestionowanego przepisu z art. 1 i z art. 2 są zasadne.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#LegislatorMichalBaranowski">Rzecznik wskazuje również na niezgodność z art. 84, tj. z obowiązkiem ponoszenia danin publicznych, w związku z art. 217 konstytucji, tj. ustaleniem danin publicznych w ustawie. Rzecznik zwraca uwagę na aspekt, który podniósł pan przewodniczący, czyli na aspekt konieczności ponoszenia przez wszystkich obywateli tego rodzaju daniny publicznej z wyjątkiem tych, których ustawodawca zwolnił w ustawie o opłatach abonamentowych. W sytuacji, kiedy część obywateli uchyla się od tego obowiązku, bez żadnych konsekwencji, a część go spełnia, to wszelkie podwyżki abonamentu spadają nieproporcjonalnie na tych, którzy płacą.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#LegislatorMichalBaranowski">Biuro Legislacyjne zgadza się z zarzutami Rzecznika co do sprzeczności kwestionowanego przepisu z art. 1, art. 2 i art. 84 w związku z art. 217 konstytucji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Czy są pytania lub uwagi? Nie słyszę. W dyskusji poruszaliśmy jeden kontrowersyjny element, jeżeli przepis zostanie uchylony, to co dalej? Ale koledzy powiedzieli, że będzie dobrze.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. K 24/08 zgodnie z przedstawioną opinią?</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja przyjęła stanowisko przy 12 głosach za, braku przeciwnych i 5 wstrzymujących się. Przed Trybunałem mamy drugą sprawę z wniosku Prezydenta RP, również dotyczącą nowelizacji przepisów ustawy o abonamencie telewizyjnym. Uzgodniliśmy z panem posłem Chmielewskim, że po rozpatrzeniu tych dwóch spraw zdecydujemy o tym, jak powinna wyglądać reprezentacja Sejmu w Trybunale Konstytucyjnym, więc na razie powstrzymujemy się do następnego tygodnia od wyznaczenia reprezentanta w tej sprawie. Stanowisko mamy skrystalizowane. Wiemy już, wokół jakiego merytorycznego rozstrzygnięcia musi nastąpić rozstrzygnięcie personalne.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#PrzewodniczacyposelWojciechSzarama">Dziękuję państwu. Proszę o dalsze prowadzenie posiedzenia posła Andrzeja Derę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Szanowni państwo, przechodzimy do omówienia kolejnej sprawy. To jest sprawa o sygn. akt K 33/08.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Wracamy na moment do wczorajszej dyskusji na temat sprawy o sygn. akt K 33/08. Przypominam, że w tej sprawie chodzi o art. 180 Kodeksu postępowania karnego. Wczoraj odbyliśmy dość ożywioną dyskusję na temat, czy prokurator nie ma zbyt dużej swobody w zakresie zwalniania z tajemnicy państwowej.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Jest to przypadek, że badano sytuację materialną, finansową jednego z podejrzanych o „przekręty”. Zażądano od dyrektora Wojewódzkiego Urzędu Statystycznego informacji dotyczących sprawozdań składanych przez tego przedsiębiorcę. Dyrektor odmówił, został zwolniony z tajemnicy, ponownie odmówił i oczywiście został ukarany. Dyrektor zasłaniał się tajemnicą statystyczną wynikającą z ustawy o statystyce.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Wczoraj zdania były podzielone. Przygotowana przez BAS propozycja stanowiska idzie w kierunku, że rzeczywiście ten przepis jest zbyt ogólny i daje prokuratorowi zbyt dużą swobodę, że powinien być bardziej dookreślony.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Ja powiem tak: rozum podpowiada, że tak to powinno być, a serce podpowiada, że nie jest tak do końca. Skoro podejrzewamy kogoś o przekręty, to musimy mieć możliwość sprawdzić go na każdy dostępny sposób.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Zdecydowaliśmy wczoraj, że chcemy wysłuchać jeszcze raz opinii przedstawicieli BAS. Nie mamy jeszcze stanowiska Prokuratora Generalnego, ale należy sądzić, że prokurator będzie bronić obecnego zapisu w tej ogólnej, bardziej swobodnej formie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Szanowni państwo, rzecz dotyczy ogólnego przepisu stanowiącego podstawę zwalniania z tajemnicy służbowej lub tajemnicy związanej z wykonywaniem zawodu przez prokuratora lub sąd. Co do zasady nie kwestionujemy poprawności tego przepisu, w ogóle potrzeby, sensowności, trafności regulacji, która pozwala w procesach karnych uzyskiwać informacje objęte tajemnicami zawodowymi i służbowymi.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Rzecz dotyczy tego, że w przypadku tajemnicy statystycznej, dla której podstawę prawną stanowi art. 10 ustawy o statystyce publicznej, przepis k.p.k. pozwala na zwalnianie z tajemnicy, nie formułując żadnych dodatkowych przesłanek. To znaczy nie ma regulacji ustawowej, która by mówiła, iż prokurator lub sąd dopiero wówczas, kiedy inne, łagodniejsze środki, za pomocą których można pozyskać informacje potrzebne w procesie, nie przyniosą efektów, może wystąpić o zwolnienie z tajemnicy statystycznej organu, który zbierał dane o konkretnej osobie.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Formuła pisma, które przygotowaliśmy, ma charakter niekonstytucyjności zakresowej i brzmi ona w ten sposób: art. 180 § 1 k.p.k. w zakresie, w jakim dopuszcza, bez żadnych ograniczeń lub warunków, możliwość zwolnienia od obowiązku zachowania tajemnicy statystycznej, o której mowa w art. 10 ustawy o statystyce publicznej, jest niezgodny z art. 47 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP, art. 51 ust. 2 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Te przepisy konstytucji to są przepisy gwarantujące prawo do prywatności w związku z zasadą proporcjonalności oraz przepis, który gwarantuje, iż przez władze publiczne będą zbierane tylko takie informacje o obywatelu, które są niezbędne w demokratycznym państwie prawnym. Tylko w takiej sytuacji, kiedy uzyskanie informacji o sytuacji osobistej jednostki jest swego rodzaju ultima ratio, już nie ma innej możliwości za pomocą innych narzędzi pozyskania takiej wiedzy. Taka jest istota tej sprawy.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Podobną opinię wyraził pan dr hab. Sawkowicz, którego opinię mam dołączoną do akt sprawy. Gwoli wyjaśnienia, Rzecznik Praw Obywatelskich, bo to on jest wnioskodawcą w tej sprawie, zebrał wiele przypadków, kiedy organy statystyczne były proszone o ujawnienie informacji i były zwalniane z tajemnicy statystycznej, mimo protestów, mimo wykazywania, że są inne sposoby pozyskania tych danych.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Są do wniosku Rzecznika załączone ekspertyzy, to jest duże, solidne opracowanie, w którym wykazano, że mamy do czynienia z realnym problemem, a nie tylko z akademickim sporem, jak ma być sformułowany przepis.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Panie pośle, ponieważ sprawa jest już przedstawiona ze wszystkich punktów widzenia, to teraz trzeba się zdecydować, czy pan poseł chce prezentować to stanowisko?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Ja nie stawiam jakichś rygorów pod tym względem. Nasunęła mi się pewna wątpliwość, którą wczoraj wyartykułowałem. Będę bronił tego stanowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Stanowisko jest przygotowane, jest ono poparte opinią merytoryczną osoby z poziomu nauki, więc są to argumenty, które można przytaczać przed Trybunałem, a Trybunał rozstrzygnie, bo spodziewam się, że prokuratura będzie broniła tego przepisu. Ale to nie pierwszy raz się zdarza, że my mamy inne stanowisko niż prokuratura.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselStanislawChmielewski">Wczoraj na kanwie wątpliwości, które się pojawiły, ja prezentowałem dość zdecydowane stanowisko. Po analizie i rozmowie przed posiedzeniem stwierdzam, że to stanowisko jest zakresowe, w związku z tym przy takim przedstawieniu sprawy, co jest o tyle uzasadnione, że rzeczywiście ten przepis jest takim dość otwartym przepisem, przyjmuje je, ale podtrzymuję w całej rozciągłości to, co wczoraj powiedziałem. Ta możliwość jest konieczna, jeśli w sposób skuteczny mamy przeciwdziałać zjawisku korupcji w naszym kraju, ponieważ sprawdzanie pewnych informacji pozyskanych inną drogą – posłowie apelowali, żeby najpierw wykorzystywać inne, normalne postępowania, a dopiero potem odtajniać rzeczy tajne – też czasami musi być dokonane. Ta możliwość nie może być zamknięta, ona musi być otwarta w zakresie, który dobrze został przedstawiony w tym stanowisku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Ja mogę tylko dodać, że instytucja utajniania ma jakiś określony cel. Utajnia państwo, żeby część informacji nie przechodziła w ręce niepowołane. To jest sytuacja, kiedy funkcjonariusz państwa przekazuje określone informacje w ręce funkcjonariusza państwa, więc ma to nieco inny wymiar. Ja podzielam bardziej pogląd pana posła Chmielewskiego niż pana posła Kozdronia, który chce teraz zabrać głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselJerzyKozdron">Chcę posłowi Kłopotkowi zwrócić uwagę na jedną rzecz. Trybunał bardzo nie lubi, jak my się odnosimy do konkretnego stanu faktycznego. Trybunał zawsze podkreśla, że nie jest sądem i nie rozpatruje konkretnego stanu faktycznego. Podkreśla, że jest sądem prawa, i rozpatruje kwestie konstytucyjności jakiegoś zapisu ustawowego. Więc radzę panu posłowi, żeby w swoim wystąpieniu nie odnosił się w żaden sposób do stanu faktycznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselMarianFilar">Generalnie, rozstrzygając problemy tajemnicy, trzeba pamiętać o jednym. Z problemem tajemnicy jest tak, że rozróżniamy pana tajemnicy i sługę tajemnicy.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PoselMarianFilar">Pan tajemnicy to jest ten, od którego dane pensum informacji pochodzi, którego dane pensum dotyczy. A sługa tajemnicy, to jest ten, kto to pensum tajemnicy trzyma zamknięte w umownej kasie pancernej.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PoselMarianFilar">Bardzo często jesteśmy skłonni to mylić, ponieważ sługa zazwyczaj jest duży i silny, jak na przykład prokuratura, więc mówi, że on jest najważniejszy, a nie jakiś tam pan tajemnicy. Ale my musimy pamiętać, kto jest ważniejszą personą, a kto jest tylko depozytariuszem. Sługa jest depozytariuszem tajemnicy, a źródłem tajemnicy jest pan tajemnicy. Pamiętajmy o tym, kiedy będziemy rozstrzygać takie problemy, nie ulegajmy fascynacji, że ten sługa jest taki umięśniony i mający w pięści kopyto.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Zamykam dyskusję. Stanowisko jest już przyjęte przez Komisję. Pan poseł Kłopotek nadal deklaruje chęć reprezentowania Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja rekomenduje marszałkowi posła Eugeniusza Kłopotka jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt K 33/08. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Stwierdzam, że Komisja rekomenduje tę kandydaturę. Wystąpimy w takim razie do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Przechodzimy do kolejnej sprawy, którą również zreferuje poseł Kłopotek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Sprawa o sygn. akt Kp 1/09 dotyczy ustawy o organizacji rynku rybnego. Jest to wniosek złożony do Trybunału Konstytucyjnego przez Prezydenta RP. Czego dotyczy problem?</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Otóż w ustawie o organizacji rynku rybnego zapisano w art. 23 ust. 1 następujące rozstrzygnięcie: „W przypadku gatunków ryb, których zasoby wymagają wzmożonej ochrony lub wzmożonego nadzoru, pierwsza sprzedaż odbywa się wyłącznie w centrum pierwszej sprzedaży lub innym miejscu pierwszej sprzedaży określonym przez ministra właściwego do spraw rybołówstwa”. Z kolei art. 23 ust. 3 ustawy brzmi: „Minister właściwy do spraw rybołówstwa określi, w drodze rozporządzenia:</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#PoselEugeniuszKlopotek">1) gatunki ryb, których zasoby wymagają wzmożonej ochrony lub wzmożonego nadzoru, o których mowa w ust. 1;</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#PoselEugeniuszKlopotek">2) miejsca pierwszej sprzedaży oraz czas wyładunku ryb, o których mowa w pkt 1</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#PoselEugeniuszKlopotek">– mając na uwadze konieczność ochrony żywych zasobów wód i zapewnienia ich zrównoważonej eksploatacji oraz pewności obrotu”.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Pan prezydent uważa, że rybacy mają tyle różnych obostrzeń, że to jest dodatkowe utrudnienie, bo zagrożone gatunki ryb mogą sprzedawać tylko do określonych centrów, a takie centra mogą być bardzo oddalone od portu macierzystego danego rybaka. Mało tego, również uważa, że takie swobodne przyznanie delegacji panu ministrowi, że to on określi te centra bez doprecyzowania, jaka może być odległość, jak powinny wyglądać takie centra, może powodować pewną dowolność.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#PoselEugeniuszKlopotek">We wniosku podnoszony jest i taki zarzut, że dzisiaj poprzez inne obostrzenia i tak już jest dosyć ścisły nadzór nad połowami, nad pozyskiwaniem ryb, w tym również gatunków ryb zagrożonych. Ja sobie nawet w pewnym momencie, kiedy to czytałem, zapisałem: „Co ważniejsze – wygoda urzędników czy swoboda rybaków?”.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Stanowisko przygotowane przez BAS jednak uważa, że ten przepis jest zgodny z normami konstytucyjnymi, a konkretnie z art. 22 konstytucji, który stanowi: „Ograniczenie wolności działalności gospodarczej jest dopuszczalne tylko w drodze ustawy i tylko ze względu na ważny interes publiczny”. Drugim wzorcem jest art. 2 konstytucji, z którym wskazany przepis jest również zgodny.</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Przyznaję, że we mnie zrodziła się pewna wątpliwość, czy rzeczywiście nałożenie na rybaka dodatkowych restrykcji jest uzasadnione, jest proporcjonalne, jest zasadne? Ale jest to taka sama wątpliwość jak przy poprzedniej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Jakie jest stanowisko BAS?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Że art. 23 ustawy wyczerpuje znamiona art. 22 konstytucji i że jest zgodny z art. 22 oraz art. 2 konstytucji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Pan poseł Kłopotek zrelacjonował, co jest w przepisie. W gruncie rzeczy spór dotyczy zasady swobody prowadzenia działalności gospodarczej, a w zasadzie jednego z formalnych elementów konstytucyjnego unormowania tej zasady, to znaczy że ograniczenia w zakresie prowadzenia działalności gospodarczej muszą być uregulowane w ustawie, to jest materia ustawowa.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">W tym projekcie, który został przygotowany i który został skierowany przez wnioskodawcę do Trybunału, pan prezydent zakwestionował sposób rozkładu materii pomiędzy ustawę a rozporządzenie. Uznał między innymi, i to jest podstawowy zarzut, iż ustawa nie precyzuje, co to są „ryby wymagające wzmożonej ochrony lub wzmożonego nadzoru”. Stwierdził, że takie pojęcie, które nie jest wyjaśnione na gruncie tej ustawy, ministrowi, który w przyszłości będzie wydawał rozporządzenie, pozostawia zbyt szeroki zakres swobody.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Nie jest wyjaśnione także pojęcie „ centrum pierwszej sprzedaży”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Definicja centrum to akurat jest definicja ustawowa, ale ma to o tyle związek, że ograniczenie swobody działalności gospodarczej w tym przypadku polega na tym, że ryby, które wymagają wzmożonej ochrony i wzmożonego nadzoru, mogą być sprzedawane tylko w centrach.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Przepis o centrach pierwszej sprzedaży jest implementacją przepisów unijnych, które za pomocą takiej regulacji chcą zwiększyć szansę ochrony tych gatunków przed wyginięciem. Przyjmuje się bowiem założenie, że jeżeli te ryby, które podlegają ochronie, będą mogły być sprzedane tylko w tych miejscach, które mają odpowiednią licencję i pozwolenie, w których będzie ewidencjonowana wielkość sprzedaży, to łatwiej będzie można kontrolować limity połowowe i okresy, kiedy jest całkowity zakaz handlu tymi rybami. Ta regulacja jest przeniesiona z rozporządzeń unijnych, oczywiście doprecyzowana do naszego porządku prawnego.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Na czym polega problem konstytucyjny? Ponieważ, jak wspomniałem, polityka rybołówstwa jest wyłączną kompetencją prawodawczą Wspólnoty, minister, który będzie wydawał rozporządzenie, jest i tak związany przepisami Unii Europejskiej. To wprost z przepisów Unii Europejskiej wynika, że na przykład dorsz musi być chroniony. Minister nie ma tu swobody, mimo iż to upoważnienie nie jest do końca dobrze sformułowane.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Więc pierwsza teza jest taka, iż mimo niedoskonałości legislacyjnej tego sformułowania, zakres swobody ministra jest ograniczony bezpośrednio przez przepisy prawa unijnego. Sentencja pisma, którą proponujemy, jest taka, że przepis art. 23 ust. 1 ustawy o organizacji rynku rybnego rozumiany w ten sposób, że minister właściwy do spraw rybołówstwa może określić w akcie wykonawczym gatunki ryb, których zasady wymagają wzmożonej ochrony lub wzmożonego nadzoru na podstawie przepisów Unii Europejskiej, jest zgodny z art. 22 konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Jest to jakby odwrócone orzeczenie interpretacyjne. To znaczy, my postulujemy, aby ten przepis utrzymać w systemie prawa, ale pod warunkiem takiej jego wykładni. Co za tym przemawia?</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Przemawia za tym ukształtowana w orzecznictwie zasada, aby w razie wątpliwości prawnych stosować wykładnię sprzyjającą prawu Unii Europejskiej i wykładnię w zgodzie z przepisami naszej konstytucji. Jest pewne domniemanie, które akceptuje Trybunał i które jest powszechnie akceptowane w sądach konstytucyjnych, m.in. w Niemczech przez Bundesverfassungsgericht, iż w przypadku, kiedy wykładnia językowa stwarza możliwość utrzymania konstytucyjności przepisu, to należy taką wykładnię założyć. Należy przepis utrzymać w systemie prawa.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Drugie założenie, które przemawiało za tym, iż twierdzimy, że tego przepisu należy bronić, polega na tym, że w kontroli prewencyjnej Trybunał przyjmuje, iż domniemanie konstytucyjności przepisów jest mocniejsze. My na tym etapie, na którym jesteśmy, jeszcze nie wiemy, czy ten przepis będzie interpretowany np. ekstensywnie przez ministra właściwego do spraw rybołówstwa.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Może być tak, że w praktyce w ogóle nie będzie problemu, że minister zinterpretuje upoważnienie do wydania rozporządzenia w sposób zgodny z konstytucją.</u>
          <u xml:id="u-24.8" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Po trzecie, proponujemy bronić tego przepisu, również dlatego że cała ustawa, z którą mamy do czynienia, ma charakter implementujący, to znaczy w tej ustawie są wprost wymienione rozporządzenia Unii Europejskiej, które są przenoszone za pomocą jej treści na grunt polskiego prawa, a więc coś takiego jak interpretacja celów, funkcji tej instytucji również sprzyja, aby w sposób zawężający interpretować ten przepis.</u>
          <u xml:id="u-24.9" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">To wszystko złożyło się na pogląd, iż proponujemy państwu, aby spróbować obrony tej regulacji w Trybunale, bo nikt nie twierdzi, autor stanowiska również, że to jest poprawnie sporządzony przepis. Natomiast proponujemy, żeby podjąć się jego obrony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Wydaje się, że nie będzie to łatwe zadanie, ale oddaję jeszcze raz głos panu posłowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">A teraz chcę przedstawić moje wątpliwości, czy to stanowisko jest adekwatne do sytuacji? Pan prezydent w swoim wniosku podnosi: „Rozporządzenia wspólnotowe nie nakładają bezwzględnego obowiązku sprzedaży ryb przez centra pierwszej sprzedaży, pozostawiając to uznaniu państw członkowskich. Wymagają jedynie zapewnienia rejestracji informacji co do zakresu wyładunku”. To po pierwsze.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Po drugie, jeżeli ja wyczuwam intencje ustawodawcy, to intencją ustawodawcy, który wprowadził przepis art. 23 ustawy, była chęć ochrony gatunków zagrożonych i dążenie do posiadania dokładnego rejestru ich sprzedaży.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#PoselEugeniuszKlopotek">I to, co jest podnoszone przez pana prezydenta, trzeba uwzględnić w tej analizie. A mianowicie to: „Należy przy tym pamiętać, że obecnie obowiązujące regulacje przewidują bardzo wiele sposobów bardzo ścisłego monitoringu zakresu połowów ryb przez polskich rybaków. Obowiązujące regulacje przewidują w szczególności:</u>
          <u xml:id="u-26.3" who="#PoselEugeniuszKlopotek">1) dopuszczenie do połowów wyłącznie na podstawie specjalnego zezwolenia połowowego,</u>
          <u xml:id="u-26.4" who="#PoselEugeniuszKlopotek">2) ewidencjonowanie połowów w dziennikach połowowych, z których informacje są przekazywane do centrum monitorowania rybołówstwa i uwzględniane w systemie informacji rybołówstwa morskiego,</u>
          <u xml:id="u-26.5" who="#PoselEugeniuszKlopotek">3) śledzenie ruchów statków za pomocą satelitarnego systemu monitorowania,</u>
          <u xml:id="u-26.6" who="#PoselEugeniuszKlopotek">4) zgłaszanie miejsca planowanego wyładunku i ewidencjonowanie wyładunku,</u>
          <u xml:id="u-26.7" who="#PoselEugeniuszKlopotek">5) sporządzanie kart sprzedaży,</u>
          <u xml:id="u-26.8" who="#PoselEugeniuszKlopotek">6) wymóg każdorazowej kontroli inspektorów rybołówstwa morskiego w czasie wyładunku dorsza przez jednostki rybackie”.</u>
          <u xml:id="u-26.9" who="#PoselEugeniuszKlopotek">To już jest dzisiaj. Teraz rodzi się pytanie, czy rzeczywiście potrzeba jeszcze dodatkowego kagańca w postaci centrów pierwszej sprzedaży. Ja abstrahuję od tego, czy przepis jest sformułowany prawidłowo, czy nie. Taka jest moja wątpliwość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Ja patrzę na problem, nie otoczkę. Pan poseł Kłopotek ma rację, że kiedy patrzy się na pracę rybaka, rzeczywiście, jest on zobowiązany do wielu rzeczy i państwo ma instrumenty do tego, aby ewidencjonować obrót tych ryb. To jest sprawa jasna.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Natomiast tu jest kwestia mimo wszystko pewnego błędu w zapisie. Wystarczyłoby doprecyzować przepis i dodać, że rozporządzenie musi opierać się na prawie unijnym. Sprawa byłaby już rozwiązana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Nie byłoby skargi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Nie trzeba byłoby niczego interpretować. Niestety, my próbujemy bronić pewnego modelu, który z natury swojej jest złym modelem. Bo my dochodzimy do sytuacji, że gdzieś mamy jakąś niedoróbkę, a potem wymyślamy jakieś normy interpretacyjne, żeby dojść do tego, co mogło być zapisane jednym zdaniem.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Ale rozumiem, że taka jest nasza intencja. Czy są dalsze pytania lub uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselJerzyKozdron">Problem tej ustawy nie narodził się bez powodu. Centra pierwszej sprzedaży, jak również giełda rybna zostały uruchomione w Polsce dużym nakładem środków. I co się okazało? Okazało się, że rybacy sprzedają swoją rybę poza giełdą.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#PoselJerzyKozdron">Istnieje czarny rynek, mimo tych zapisów ustawowych, bo jak państwo zwrócą uwagę, to wszystko zależy od tego, co rybak deklaruje. Nie weryfikuje się jego deklaracji.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#PoselJerzyKozdron">Chodziło o to, żeby ucywilizować sprzedaż ryb. Podobne centra pierwszej sprzedaży i giełdy rybne istnieją we Francji, w Hiszpanii, w krajach skandynawskich i tam te zasady są przestrzegane. Co natomiast my mamy u siebie? Ano to, że poławia się dorsza i sprzedaje się w Szwecji lub Danii. Poza ewidencją.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#PoselJerzyKozdron">To są zasoby, bogactwa naturalne państwa, więc państwo chce mieć ewidencję, chce wiedzieć, chce je chronić, chce wiedzieć, czy my przeławiamy tę rybę, czy też nie.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#PoselJerzyKozdron">W związku z tym twierdzenie, że nałożenie tego dodatkowego obowiązku w postaci sprzedaży poprzez centra pierwszej sprzedaży jest niekonstytucyjne, jest, moim zdaniem, nieporozumieniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Mały komentarz, panie pośle. Te przepisy nijak się mają do możliwości sprzedaży na „czarnym rynku”, ponieważ one w żaden sposób nie eliminują możliwości sprzedaży nieewidencjonowanej w Szwecji czy wprost z kutra. Nie są w stanie temu zapobiec.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">W tym sensie będą w stanie zapobiec, że w krajach europejskich, które będą miały takie centra pierwszej sprzedaży, będzie można sprzedać te ryby tylko w nielegalny sposób osobie prywatnej. Żadne oficjalne miejsce skupu ryby tej nie przyjmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">W tej chwili też nie może przyjąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoselJerzyKozdron">W tej chwili może. Problem jest taki, że mamy wolną strefę ekonomiczną w Słupsku, gdzie jest wytwórnia konserw rybnych. Wesołą historią jest to, że jest centrum pierwszej sprzedaży, jest giełda rybna i żadna fabryka nie kupuje ryb do przetworzenia na giełdzie, tylko bezpośrednio od rybaków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Pan poseł Kłopotek wyliczył instrumenty przewidziane przez prawo Unii Europejskiej, które służą ochronie gatunków ryb. Ten, o którym rozmawiamy teraz, jest dodatkowym instrumentem. Oczywiście państwo polskie mogło nie wprowadzić takich centrów pierwszej sprzedaży, ale zrobiło to i dzisiaj jesteśmy w takiej sytuacji, że nie ma powrotu. De facto musielibyśmy toczyć dyskusję o polityce tworzenia prawa, wyborze celów prawodawcy.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Prezydent nie kwestionuje wprowadzenia centrów pierwszej sprzedaży, natomiast kwestionuje legislacyjną postać tego przepisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Nie do końca zgadzam się z panem dyrektorem. Prezydent jednak kwestionuje, że jest to dodatkowe utrudnienie, że jest to ograniczenie swobody działalności gospodarczej. Ja uważam, że prezydent kwestionuje to w swoim wniosku, stwierdzając, że jest to dodatkowa restrykcja, jeśli chodzi o swobodę działalności gospodarczej, bo cały czas mówimy o art. 22 konstytucji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PoselStanislawChmielewski">Ja uważam, że problem trzeba ocenić z jeszcze jednej strony. Dzisiaj nadal jesteśmy w tym miejscu, że to prawo nie weszło w życie. Bo jak ja to rozumiem, jest to kontrola prewencyjna, którą zastosował pan prezydent, składając wniosek do Trybunału przed ewentualnym podpisaniem tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#PoselStanislawChmielewski">Pozostaje pytanie, na ile kontrola prewencyjna może prowadzić do takiej dyskusji, jaką dzisiaj prowadzimy, a więc do oceny normy z punktu widzenia celu, który jeszcze nie może być wykonywany? Bo gdyby tę skargę zgłosił po wejściu w życie przepisu ktoś, kto już jest tym rybakiem i ma jakiś organ, który może go reprezentować, i oni powiedzieliby, że czegoś nie rozumieją, to ja byłbym trochę bliżej celu. Natomiast my dzisiaj mówimy o pewnej hipotezie.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#PoselStanislawChmielewski">Jednak nie możemy zapominać o takiej rzeczy. Przystępując do Unii Europejskiej w 2004 r., przyjęliśmy na siebie zasady, które w Unii obowiązują. Jedną z podstawowych zasad jest zasada ochrony dziedzictwa zarówno światowego, europejskiego, jak i krajowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Tego nikt nie kwestionuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PoselStanislawChmielewski">Pan prezydent szuka wybiegów, żeby nie podpisać ustawy. To jest taki wybieg – szukanie niezrozumienia przepisu, który da się wyinterpretować. Tak ja to zrozumiałem, nie tylko z tego prawa, które my stworzyliśmy, ale także z prawa, które było podstawą, czyli z rozporządzeń europejskich.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#PoselStanislawChmielewski">Ja uważam, że jeżeli mamy rozporządzenia, które są jasne, a one są jasne, jak tu się okazuje z tej dyskusji, dla osób prowadzących działalność gospodarczą w zakresie połowu ryb, to nie tworzymy w tej chwili fikcji, że one są trudne do zrozumienia. One są może nie do końca precyzyjnie napisane, ale, moim zdaniem, jak powiedział pan dyrektor, minister jest ograniczony z jednej strony naszym przepisem, który go prowadzi, a z drugiej trony ta granica wynika z rozporządzeń unijnych. Tak patrząc na przepis, nie możemy mówić o niezgodności.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#PoselStanislawChmielewski">Jeżeli zgodziliśmy się na to, a zgodziliśmy się, również ci rybacy, że będą dostawali pieniądze za określone działania i te działania wykonują, to nie mówmy dzisiaj, że ta Unia Europejska jest złośliwa i rybakom nie pozwala w sposób racjonalny się zachować.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#PoselStanislawChmielewski">Ja uważam, że racjonalne zachowanie ustawodawcy jest tu do wykazania, i w związku z tym to stanowisko, które przygotował BAS, jest jak najbardziej zasadne, przynajmniej na tym etapie.</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#PoselStanislawChmielewski">Jeżeli Trybunał nam wytknie to, że to upoważnienie ustawowe, bo do tego sprowadza się clou wniosku, jest nieprawidłowe, to wtedy będziemy musieli się nad tym zastanowić, ale dzisiaj ciągle jesteśmy na etapie takim, że nie umiemy tego sprawdzić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Widać, że mamy demokrację, bo wywody pana posła bardzo daleko sięgały poza materię, którą generalnie omawiamy na posiedzeniach Komisji. W związku z tym mam prośbę, abyśmy w dyskusji skupiali się na problemach prawnych, bo wchodzimy w bardzo szczegółowe materie. Rybakiem nie jestem i nie rozumiem pewnych rzeczy, natomiast staram się rozumieć problem prawny. Jesteśmy Komisją Ustawodawczą, a nie Komisją do Spraw Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Rozmawiajmy, dyskutujmy, spierajmy się na temat istotnych zagadnień prawnych, a nie rozchodźmy się w dyskusji, bo mielibyśmy nieustające posiedzenie Komisji.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Proszę pana posła Kłopotka o konkluzję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Ale muszę poprzedzić ją dwoma zdaniami wyjaśnienia, bo pan poseł Chmielewski troszeczkę wprowadził nas w błąd. Prawo unijne jest respektowane – jest w Polsce i obowiązuje. Myśmy w art. 23 ustawy nadregulowali w stosunku do prawa unijnego. Mam na uwadze centra pierwszej sprzedaży. Nie ma takiego wymogu w prawie unijnym i to podnosi pan prezydent.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Teraz jest pytanie takie: czy ta dodatkowa restrykcja, ograniczająca swobodę działalności gospodarczej, podpada pod złamanie art. 22 konstytucji, który mówi: „Ograniczenie wolności działalności gospodarczej jest dopuszczalne tylko w drodze ustawy i tylko ze względu na ważny interes publiczny”. Na pewno to jest ważny interes publiczny, ale czy poza tymi unormowaniami, które już obowiązują, potrzebne jest jeszcze to jedno, dodatkowe? Powtarzam, taka była moja wątpliwość. Ja się nie upieram przy tym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PoselStanislawChmielewski">Tylko ad vocem. Ja się nie boję stwierdzeń, że wprowadzam kogoś w błąd, ale, moim zdaniem, nie uczyniłem tego. Ustawa ta jest ustawą z 5 grudnia 2008 r., a więc ograniczamy swobodę działalności gospodarczej ustawowo.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#PoselStanislawChmielewski">Nie widzę niespełnienia dwóch przesłanek, jakie są w art. 22 konstytucji, który jest szczególnym przepisem, i ja go doceniam.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#PoselStanislawChmielewski">Ja jestem zwolennikiem swobody działalności gospodarczej, ale, jak sam pan poseł Kłopotek stwierdził, interes publiczny w ochronie tych ryb na Bałtyku jest ważny i jest wykazany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Ale czy to nie jest nasza nadgorliwość?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PoselStanislawChmielewski">Nie wiem. Ale w tej sytuacji otwarte pozostaje pytanie, jeżeli pan poseł nie jest przekonany, to może pan poseł Kozdroń przejmie sprawę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PoselMarianFilar">Na zakończenie tej ożywionej dyskusji powiedzmy sobie, o co tak naprawdę tutaj chodzi. W prawie zawsze chodzi o konflikt jakichś interesów. Nie ma takiej normy, która byłaby wydana bez istnienia konfliktu jakichś interesów.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#PoselMarianFilar">Tutaj oczywiście także istnieje konflikt interesów. Konflikt interesów miedzy interesami rybaków i interesami ryb. Ale, jak wiadomo, dzieci i ryby głosu nie mają. To, że pan prezydent wypowiedział się w imieniu rybaków, jest zrozumiale, bo ryby głosu nie mają, także wyborczego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Szanowni państwo, przechodzę do konkluzji. Mam pytanie do pana posła Kłopotka. Czy pan poseł chce reprezentować Sejm przed Trybunałem w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Oczywiście, że tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Jeśli tak, to przechodzę do kwestii stanowiska. Proszę odczytać stanowisko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PoselEugeniuszKlopotek">Wnosimy o stwierdzenie, że art. 23 ust. 1 ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o organizacji rynku rybnego:</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#PoselEugeniuszKlopotek">1) rozumiany w ten sposób, że minister właściwy do spraw rybołówstwa może określić w akcie wykonawczym gatunki ryb, których zasoby wymagają wzmożonej ochrony lub wzmożonego nadzoru na podstawie przepisów Unii Europejskiej, jest zgodny z art. 22 Konstytucji;</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#PoselEugeniuszKlopotek">2) w zakresie, w jakim wprowadza ograniczenia prowadzenia działalności gospodarczej jest zgodny z art. 22 konstytucji;</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#PoselEugeniuszKlopotek">3) jest zgodny z art. 2 konstytucji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt Kp 1/09 zgodnie z przedstawioną opinią?</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Stwierdzam, że Komisja przyjęła stanowisko przy 13 głosach za, 2 przeciwnych i 2 wstrzymujących się. Wcześniej Komisja udzieliła panu posłowi rekomendacji, wiec już się nie powtarzam.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Przechodzimy do kolejnej sprawy. W sprawie o sygn. akt Kp 2/09 projekt stanowiska przedstawi poseł Stanisław Chmielewski.</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Proszę o poprowadzenie obrad pana posła Chmielewskiego, bo muszę na chwilę wyjść.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PrzewodniczacyposelStanislawChmielewski">Sprawa o sygn. akt Kp 2/09 jest sprawą, która znalazła się w Trybunale również z wniosku Prezydenta RP. To jest wniosek z 16 lutego 2009 r., a dotyczy również kontroli prewencyjnej w zakresie ustawy z dnia 23 stycznia 2009 r. o zmianie niektórych ustaw w związku ze zmianami w organizacji i podziale zadań administracji publicznej w województwie. Wniosek dotyczy art. 21 pkt 1, który zmienia przepis art. 16 ust. 3-5 ustawy z 16 kwietnia 2004 r. ustawy o ochronie przyrody.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#PrzewodniczacyposelStanislawChmielewski">Mówiąc najprościej, ustawa z 2009 r. dotyczyła decentralizacji, a więc oddania zakresu uprawnień władzy państwowej władzy samorządowej, ale jednocześnie mamy to do czynienia z władzą publiczną.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#PrzewodniczacyposelStanislawChmielewski">Różnice pomiędzy obecnym a wprowadzanym przez zaskarżoną ustawę stanem prawnym są następujące:</u>
          <u xml:id="u-51.3" who="#PrzewodniczacyposelStanislawChmielewski">a) decyzję o utworzeniu, likwidacji lub powiększeniu parku krajobrazowego będzie podejmował nie wojewoda, a sejmik województwa;</u>
          <u xml:id="u-51.4" who="#PrzewodniczacyposelStanislawChmielewski">b) decyzja o utworzeniu, likwidacji lub powiększeniu parku krajobrazowego będzie uzgadniana nie tylko z właściwą miejscowo radą gminy, ale również z właściwym regionalnym dyrektorem ochrony środowiska;</u>
          <u xml:id="u-51.5" who="#PrzewodniczacyposelStanislawChmielewski">c) statut parku krajobrazowego nie będzie nadawany przez wojewodę, lecz przez sejmik województwa. Przypomnę, że regionalny dyrektor ochrony środowiska to nowa instytucja wprowadzana ta ustawą.</u>
          <u xml:id="u-51.6" who="#PrzewodniczacyposelStanislawChmielewski">Pan prezydent powołuje się na niezgodność z art. 5 konstytucji, który mówi: „Rzeczpospolita Polska strzeże niepodległości i nienaruszalności swojego terytorium, zapewnia wolności i prawa człowieka i obywatela oraz bezpieczeństwo obywateli, strzeże dziedzictwa narodowego oraz zapewnia ochronę środowiska, kierując się zasadą zrównoważonego rozwoju”. I na ten element ostatni chcę zwrócić uwagę, gdyż z zasady zrównoważonego rozwoju, uchwalając tę ustawę, wywodziliśmy możliwość przekazania tego uprawnienia władzy samorządowej.</u>
          <u xml:id="u-51.7" who="#PrzewodniczacyposelStanislawChmielewski">Ustawodawca, do którego norma art. 5 konstytucji w pierwszej kolejności jest kierowana, choć nie tylko do niego, również i do pozostałego zakresu władzy publicznej, ma obowiązek stosowania zasady zrównoważonego rozwoju, która obejmuje nie tylko ochronę przyrody, ale również kształtowanie ładu przestrzennego, należytą troskę o rozwój społeczny i cywilizacyjny związany z koniecznością budowania stosownej infrastruktury niezbędnej dla uwzględniającego cywilizacyjne potrzeby życia człowieka i poszczególnych wspólnot.</u>
          <u xml:id="u-51.8" who="#PrzewodniczacyposelStanislawChmielewski">W związku z tym w ocenie ustawodawcy w momencie uchwalania tego przepisu władza samorządowa szczebla wojewódzkiego jak najbardziej jest uprawniona do kształtowania stanu infrastruktury w zakresie parków krajobrazowych.</u>
          <u xml:id="u-51.9" who="#PrzewodniczacyposelStanislawChmielewski">Biorąc pod uwagę ten element, stanowisko przygotowane przez BAS obala argumenty wniosku prezydenta. Opierając się na zasadzie zrównoważonego rozwoju, należy stwierdzić, że to uregulowanie jest jak najbardziej celowe.</u>
          <u xml:id="u-51.10" who="#PrzewodniczacyposelStanislawChmielewski">Jeszcze jest jeden element, ta ustawa ma wejść w życie – panie dyrektorze, proszę mi pomóc.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Ustawa wchodzi w życie 1 kwietnia i wokanda musi być odpowiednio wcześniej, bo jeśli przekroczony zostanie ten termin, to będzie retroaktywność.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PrzewodniczacyposelStanislawChmielewski">Mamy sygnał z Trybunału, żeby przyspieszyć złożenie naszego stanowiska, bo Trybunał prawdopodobnie nie chce dopuścić do przekroczenia tego terminu i będzie rozpatrywał tę sprawę w marcu. Dlatego zająłem się tą sprawą, żeby nie było zwłoki, i przedstawiam stanowisko, wnosząc równocześnie o rekomendowanie mnie do reprezentowania Sejmu przed Trybunałem.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#PrzewodniczacyposelStanislawChmielewski">Stanowisko mówi o zgodności kwestionowanego przepisu z art. 5 konstytucji, bo tylko ten artykuł został wskazany we wniosku jako podstawa do niezgodności.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#PrzewodniczacyposelStanislawChmielewski">Czy są pytania lub uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PoselKrzysztofBrejza">Ja nie mam pytań, chciałem tylko poprzeć stanowisko legislatorów. Wskazać również na fakt taki, że do takiej zmiany ustawodawcę wręcz obligują pozostałe przepisy konstytucji, łącznie z preambułą, ponieważ to preambuła, która również ma zdolność normotwórczą, zakłada decentralizację władzy publicznej w Polsce, bo rozumiem, że tego dotyczy szeroko rozumiany problem.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#PoselKrzysztofBrejza">Należy również wskazać na kilka istotnych elementów decentralizacji i rolę, bo do tego to wszystko się sprowadza, aktów prawa miejscowego w ochronie środowiska. Dlaczego akta prawa miejscowego w ochronie środowiska? Dlaczego przekazywanie tej kompetencji samorządom województw jest tak korzystne? Dlatego że zasada decentralizacji władzy zakłada taką sytuację, w której to samorząd regionalny, w tym przypadku – oczywiście moglibyśmy rozważać, czy samorząd gminny byłby uprawniony do tego, czy on radziłby sobie skutecznie z tymi problemami – najlepiej zna problemy danego regionu. To są najbardziej racjonalne rozwiązania, najbardziej oszczędne i najbardziej skuteczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PrzewodniczacyposelStanislawChmielewski">W tym kontekście powiem tylko tyle. Rozwiązania mogą być różne, ale to do ustawodawcy należy wybór tego rozwiązania. Nie można zarzucać ustawodawcy wprost, że wybrał coś złego, bo wybrał coś innego niż ja uważam. To nie tak.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#PrzewodniczacyposelStanislawChmielewski">Wczoraj słyszałem wypowiedź pana prezydenta, dlaczego wetuje ustawy. Powiedział, że czasami wetuje, żeby pokazać swoją dezaprobatę dla rozwiązań, a czasami po to, aby wygrać. Chyba podobnie przez analogię jest z wnioskami pana prezydenta do Trybunału Konstytucyjnego. Czasami wybiera taką drogę, aby ustawa nie wchodziła w życie, licząc na to, że postępowanie będzie długie.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#PrzewodniczacyposelStanislawChmielewski">Ale to tylko tak na marginesie, to nie jest argument w tym zakresie. Czy są jeszcze jakieś pytania lub uwagi? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-55.3" who="#PrzewodniczacyposelStanislawChmielewski">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt Kp 2/09 zgodnie z przedstawioną opinią?</u>
          <u xml:id="u-55.4" who="#PrzewodniczacyposelStanislawChmielewski">Stwierdzam, że Komisja przyjęła stanowisko przy 13 głosach za, 2 przeciwnych i braku wstrzymujących się. Chcę reprezentować Sejm przed Trybunałem Konstytucyjnym w tej sprawie. Czy są inne kandydatury? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-55.5" who="#PrzewodniczacyposelStanislawChmielewski">Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja rekomenduje mnie marszałkowi jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt Kp 2/09. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-55.6" who="#PrzewodniczacyposelStanislawChmielewski">Stwierdzam, że Komisja rekomenduje tę kandydaturę. Wystąpimy w takim razie do marszałka o udzielenie mi stosownego pełnomocnictwa.</u>
          <u xml:id="u-55.7" who="#PrzewodniczacyposelStanislawChmielewski">Przechodzę do omówienia drugiej sprawy. Jest to sprawa o sygn. akt SK 26/08.</u>
          <u xml:id="u-55.8" who="#PrzewodniczacyposelStanislawChmielewski">Ta sprawa dotyczy skargi, która trafiła do Trybunału Konstytucyjnego, w nawiązaniu do niedawnego wyroku Sądu Najwyższego, ponieważ dotyczy Polaka skazanego w Anglii, ale na etapie wydania go przez Polskę do osadzenia w Anglii, a więc dotyczy europejskiego nakazu aresztowania.</u>
          <u xml:id="u-55.9" who="#PrzewodniczacyposelStanislawChmielewski">Obrońcy podejrzanego wystąpili wtedy oprócz innych zażaleń również z taką skargą, żeby rozstrzygnąć kwestię związaną z tym, czy w toku postępowania wywołanego europejskim nakazem aresztowania nie dochodzi na kanwie przepisów Kodeksu postępowania karnego, które regulują w rozdziale 65b tę instytucję, do naruszenia praw wynikających z art. 45 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 1 konstytucji, przy czym tu jest taka ciekawa konstrukcja, że jest jeszcze raz w związku z art. 42 konstytucji. Proszę pana dyrektora o wyjaśnienie, bo tu mamy same związki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Tak zostało zaskarżone, żeby dwa przepisy dawały tło.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PrzewodniczacyposelStanislawChmielewski">Oraz potem dla odmiany z art. 31 ust. 1 w związku 32 ust. 2 i w związku z art. 55 ust. 4 konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#PrzewodniczacyposelStanislawChmielewski">Generalnie chodzi o prawo do obrony, o prawo do sądu, o prawo do przygotowania się, ale ten ostatni przepis art. 55 mówi o prawie do wolności w związku z zakazem ekstradycji. Problem podniesiony przez skarżącego jest taki: czy sąd polski wydając ENA musi badać, czy przestępstwo, które zarzuca się w związku z tym nakazem, jest uprawdopodobnione i czy europejski nakaz aresztowania musi spełniać wszelkie wymogi formalne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PoselAndrzejDera">I tak jest.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PrzewodniczacyposelStanislawChmielewski">Sytuacja jest taka, że tak do końca tak nie jest, panie pośle Dera. Sąd oczywiście bada, czy ENA taki jest. Ale to nie jest tak, że każde uchybienie formalne powoduje, że nakaz jest nieskuteczny.</u>
          <u xml:id="u-59.1" who="#PrzewodniczacyposelStanislawChmielewski">Przystępując do przestrzeni w zakresie ochrony wolności i bezpieczeństwa w ramach Europy, uznaliśmy również, że europejski nakaz aresztowania musi istnieć. To jest umowa stron Unii Europejskiej. Jeśli go nie będzie, to w zasadzie możemy sobie powiedzieć, że przy tym przemieszczaniu się ludzi w Europie, zacznie się pewien problem.</u>
          <u xml:id="u-59.2" who="#PrzewodniczacyposelStanislawChmielewski">Sadzę, że Sąd Najwyższy w ostatnim orzeczeniu potwierdził tę sytuację, wskazując, że wyrok wydany przez sąd w związku z przestępstwem popełnionym w jednym z krajów Unii Europejskiej, nie musi być dostosowany do prawa polskiego. A więc uznajemy, że tamten sąd jest władny i ocenia, w jaki sposób chce doprowadzić tego swojego podejrzanego do rozpatrzenia i w jaki sposób potem on będzie miał prawo, co jest ważne – nie na etapie tymczasowego aresztowania go czy zatrzymania go, ale dopiero na etapie procesowym – bronić się.</u>
          <u xml:id="u-59.3" who="#PrzewodniczacyposelStanislawChmielewski">To są te dwa elementy. Nie można mnożyć bytów, bo jakbyśmy mieli wiedzieć wszystko i bronić się? Mimo wszystko na etapie tymczasowego aresztowania aresztowany nie wszystko wie, on dopiero zapozna się z zarzutami. A ENA powoduje jedno, że dopóki tego człowieka w sądzie właściwym nie ma, to on nic nie wie. Dowie się dopiero później.</u>
          <u xml:id="u-59.4" who="#PrzewodniczacyposelStanislawChmielewski">Takie podejście do ENA powodowałoby, że sąd polski byłby sądem, który rozstrzygałby sprawę, a przecież nie na to się umówiliśmy. Mając to na względzie i abstrahując od kwestii formalnych, bo autor stanowiska doszedł do stwierdzenia, że tylko jeden przepis jest kwestionowany, art. 607, bo inne nie powodują takich skutków, jak skarżący to przedstawia, wychodzimy z założenia, że skarżony artykuł jest zgodny ze wszystkimi przepisami konstytucji, które zostały wskazane.</u>
          <u xml:id="u-59.5" who="#PrzewodniczacyposelStanislawChmielewski">Jeżeli będą pytania, to odpowiem na tyle, na ile będę umiał, a pomoże mi zapewne przedstawiciel Biura Analiz Sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-59.6" who="#PrzewodniczacyposelStanislawChmielewski">Jeszcze raz chcę podkreślić pacta sunt servanda, ktoś, kto przystąpił do pewnego rozwiązania w postaci umowy międzynarodowej, nie może dzisiaj mówić, że tak nie ma być.</u>
          <u xml:id="u-59.7" who="#PrzewodniczacyposelStanislawChmielewski">Ponieważ wrócił już pan poseł Dera, oddaję mu przewodnictwo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Otwieram dyskusję. Czy są pytania lub uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PoselMarianFilar">Stanowisko, które przedstawił poseł Chmielewski, przepraszam za taki kategoryczny ton, jest jedynym słusznym stanowiskiem. Nie może być inaczej. Inaczej sens tej instytucji by przepadł.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#PoselMarianFilar">Przecież europejski nakaz aresztowania nie jest jakimś rodzajem ekstradycji, tylko został wprowadzony po to, aby ekstradycję wyeliminować. Ekstradycja, jak państwo wiedzą, jest na świecie dramatycznie nadużywana. Ponieważ procedury ekstradycyjne są bardzo ciężkie, to są omijane poprzez kidnaping w służbie wymiaru sprawiedliwości. To się dzieje na granicy meksykańsko-amerykańskiej, gdzie agenci amerykańscy porywają bossów narkotykowych i przemycają ich przez Rio Grande w wannach i podobnych urządzeniach, a potem amerykańsku sąd, stosując zasadę „źle złapany, dobrze osądzony”, twierdzi, że jego nie interesuje sposób, w jaki oskarżony został złapany, jego interesuje, że został dobrze osądzony. Więc po to my wprowadziliśmy europejski nakaz aresztowania, aby wyeliminować tę patologię – kidnaping na usługach prawach.</u>
          <u xml:id="u-61.2" who="#PoselMarianFilar">Prawo do sądu nie oznacza prawa do sądu polskiego, prawo do sądu oznacza prawo do sądu w ogóle. Ten człowiek prawa do sądu nie był pozbawiony, bo angielski sąd, umówmy się, jest nie najgorszym sądem, w niczym nie uchybiając sądom polskim.</u>
          <u xml:id="u-61.3" who="#PoselMarianFilar">To nie ulega wątpliwości, trzeba to interpretować zgodnie z duchem wspólnego europejskiego obszaru prawnego. Zapewniam, że za kilka lat z takich problemów będziemy się śmiali.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Dziękuje za ten komentarz. Jeszcze prawo ostatniego głosu ma wnioskodawca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PoselStanislawChmielewski">Chcę jeszcze dodać jedną rzecz. W związku z tym, iż częściowo nasza interpretacja w stanowisku jest taka, że nie ma merytorycznej skargi co do niektórych przepisów, to oczywiście będzie również wniosek o umorzenie postępowania w pewnym zakresie. Ale trzeba jeszcze jedną rzecz podkreślić, tu dziękuję za głos pana posła Filara.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#PoselStanislawChmielewski">Stoczyliśmy dużą batalię w poprzedniej kadencji w Sejmie, co zapewne niektórzy pamiętają, o europejski nakaz aresztowania i o zmianę konstytucji. I tutaj, panie profesorze, niestety czy może „stety”, ale tak to u nas funkcjonuje, że jednak jest on rozumiany jako szczególna forma ekstradycji. I dlatego znalazł się w konstytucji, co jest zasługą Trybunału Konstytucyjnego, bo Trybunał stwierdził, że musi być zmiana konstytucji, ponieważ to ma charakter ekstradycyjny z uwagi na nasze uregulowania konstytucyjne, a dopiero potem może być wprowadzona zmiana do k.p.k.</u>
          <u xml:id="u-63.2" who="#PoselStanislawChmielewski">Myśmy to przeszli i dzisiaj jesteśmy w zgodzie z Trybunałem. Sądzę, że to też daje nam pewność, że takie stanowisko jest jak najbardziej uzasadnione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Czy są jeszcze pytania lub uwagi? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjmuje stanowisko przedstawione przez posła Stanisława Chmielewskiego w sprawie o sygn. akt SK 26/08. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Stwierdzam, że Komisja przyjęła stanowisko. Poseł Stanisław Chmielewski zadeklarował, że chce reprezentować Sejm przed Trybunałem Konstytucyjnym w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-64.3" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja rekomenduje marszałkowi posła Stanisława Chmielewskiego jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt SK 26/08. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-64.4" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Stwierdzam, że Komisja rekomenduje tę kandydaturę. Wystąpimy w takim razie do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa.</u>
          <u xml:id="u-64.5" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Przechodzimy do kolejnej sprawy. W sprawie o sygn. akt SK 3/09 pan poseł Jacek Żalek przedstawiał projekt stanowiska na posiedzeniu podkomisji. Pan poseł prosił, aby na dzisiejszym posiedzeniu Komisji omówił sprawę przedstawiciel BAS. Ponieważ sprawa już została szczegółowo omówiona, teraz proszę o przedstawienie stanowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Sprawa dotyczy Kodeksu pracy, który przewiduje ograniczone odszkodowanie dla osoby, która została zwolniona z pracy przez pracodawcę w taki sposób, że zostało naruszone prawo. W takiej sytuacji kodeks pracy przewiduje pewien pułap odszkodowania.</u>
          <u xml:id="u-65.1" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">Trybunał Konstytucyjny jakiś czas temu wydał orzeczenie, że odszkodowanie ma mieć charakter kompensacyjny również w takich sytuacjach i w związku z tym należy uznać, iż w zakresie szkody, jaką poniósł nieprawidłowo zwolniony pracownik, która przekracza limit Kodeksu pracy, pracownik powinien mieć prawo odwołać się na zasadach ogólnych Kodeksu cywilnego do sądu, gdzie wykazałby, po pierwsze, że został zwolniony niezgodnie z prawem, po drugie, wykazałby, że jego szkoda przewyższa kwotę wskazaną w Kodeksie pracy.</u>
          <u xml:id="u-65.2" who="#WicedyrektorBASPiotrRadziewicz">My postulujemy stwierdzenie niekonstytucyjności tego przepisu na takiej zasadzie, że istnieje szansa, iż Trybunał podtrzyma swoje wcześniejsze rozstrzygnięcie, natomiast jednocześnie sugerujemy, aby zaproponować Trybunałowi uchylenie przepisu za pomocą wyroku interpretacyjnego, czyli że wskazany przepis Kodeksu pracy jest niekonstytucyjny w rozumieniu, które wyklucza możliwość ubiegania się przez pracownika o dodatkowe pełne odszkodowanie na zasadach Kodeksu cywilnego. W tej chwili omawiam tylko tę formułę interpretacyjną, w stanowisku ona będzie precyzyjnie sformułowana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Czy są pytania lub uwagi? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjmuje stanowisko przedstawione przez mojego przedmówcę w sprawie o sygn. akt SK 3/09. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-66.2" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Stwierdzam, że Komisja przyjęła stanowisko. Pan poseł Jacek Żalek chce reprezentować Sejm przed Trybunałem Konstytucyjnym w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-66.3" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja rekomenduje marszałkowi posła Jacka Żalka jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt SK 3/09. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-66.4" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Stwierdzam, że Komisja rekomenduje tę kandydaturę. Wystąpimy w takim razie do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa.</u>
          <u xml:id="u-66.5" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Przechodzimy do kolejnej sprawy. W sprawie o sygn. akt SK 62/08 projekt stanowiska przedstawi poseł Stanisława Rydzonia. Czy sprawa była omawiana na posiedzeniu podkomisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PoselStanislawRydzon">Nie, nie była omawiana. Postaram się syntetycznie przedstawić problem.</u>
          <u xml:id="u-67.1" who="#PoselStanislawRydzon">Pan radca prawny wniósł skargę w swojej sprawie i jest pełnomocnikiem w swojej sprawie przed Trybunałem Konstytucyjnym. Wniósł on o stwierdzenie, że art. 6 ust. 2, 4 i 5 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych w brzmieniu obowiązującym w latach 1996-2001 jest niezgodny z art. 2, art. 18, art. 32, art. 48, art. 71 ust. 1 oraz art. 84 konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-67.2" who="#PoselStanislawRydzon">Na wstępie powiem, że nasze stanowisko jest przygotowane i brzmi ono, że zaskarżony przepis jest zgodny z art. 18, art. 32 ust. 1 i 2 i z art. 71 ust. 1 konstytucji oraz nie jest niezgodny z art. 33 ust. 1 i 2 oraz z art. 48 ust. 1 i 2 konstytucji, bo są to nieadekwatne wzorce kontroli.</u>
          <u xml:id="u-67.3" who="#PoselStanislawRydzon">Dokładne brzmienie skargi w zakresie petitum jest takie: skarżący składa skargę na niezgodność z konstytucją art. 6 ust. 2, 4 i 5 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych w brzmieniu obowiązującym w latach 1996–2001 w zakresie, w jakim prowadzą do nieuzasadnionego zróżnicowania opodatkowania poszczególnych kategorii podatników posiadających na utrzymaniu dzieci i rodziny i dyskryminacji przez pozbawienie prawa do rozliczania podatku z dzieckiem niektórych z nich.</u>
          <u xml:id="u-67.4" who="#PoselStanislawRydzon">Muszę tu nadmienić, że ten pan używa takiego barokowego słownictwa i zdania czasami są na pół strony, więc trzeba dość dokładnie czytać skargę, żeby zrozumieć, o co mu chodzi.</u>
          <u xml:id="u-67.5" who="#PoselStanislawRydzon">Stan faktyczny jest następujący. Mamy kawalera, mamy pannę, ci państwo mają ze sobą dziecko. Ci państwo nie pobierają się, dziecko cały czas przebywa u matki. Ojciec płaci alimenty i raz w tygodniu ma przyznane sądownie widzenie się z dzieckiem.</u>
          <u xml:id="u-67.6" who="#PoselStanislawRydzon">Pan skarżący, czyli ojciec dziecka, za lata 1996–2001 rozlicza podatek dochodowy w taki sposób, jak gdyby był osobą zajmującą się tym dzieckiem, czyli osobą samotnie wychowującą dziecko. Dokonał obliczeń swojego dochodu, a dziecko nie miało żadnego dochodu, więc podzielił swój dochód na dwa, wyliczył podatek i pomnożył razy dwa. Jest to niezwykle korzystne rozliczenie, bo często dzięki temu rozliczeniu ze stawki czterdziestoprocentowej można zejść do stawki dziewiętnastoprocentowej. W ten sposób rozliczył swój podatek za rok 1997, 1998, 1999 i 2000. Wreszcie urząd kontroli skarbowej stwierdził, że on nie jest osobą samotnie wychowującą dziecko, że to dziecko cały czas przebywa u matki, a on jedynie płaci alimenty i od czasu do czasu ma widzenie z nim.</u>
          <u xml:id="u-67.7" who="#PoselStanislawRydzon">Naliczono mu odpowiedni podatek, odpowiednie odsetki, odwoływał się, przegrał we wszystkich możliwych instancjach. Wszystkie te instancje stwierdziły, że w jego sytuacji faktycznej i prawnej on nie jest osobą samotnie wychowującą dziecko.</u>
          <u xml:id="u-67.8" who="#PoselStanislawRydzon">Tu trzeba powiedzieć, że to ulgowe opodatkowanie wprowadzono w 1993 r., chcąc pomóc rodzinom rozbitym, rodzinom, w których ojciec nie żyje, głownie z myślą o dziecku. Nawiązano do rozliczeń małżeńskich, które wprowadzono wcześniej. One są niezwykle korzystne, zwłaszcza kiedy jeden z małżonków nie pracuje. Pan radca prawny, który jest tu skarżącym, wpadł na doskonały pomysł, bo czasami się zdarza, że urząd skarbowy czegoś nie sprawdzi. W tym przypadku sprawdzono.</u>
          <u xml:id="u-67.9" who="#PoselStanislawRydzon">Co podnosi skarżący? Otóż zdaniem skarżącego, wymieniony przepis art. 6 ust. 2, 4 i 5 ustawy powinien dawać rodzicowi niezamieszkującemu z dzieckiem prawo do zastosowania preferencyjnego reżimu opodatkowania dochodów, jeżeli ponosi on w przeważającym rozmiarze koszty utrzymania dziecka, nawet wtedy, gdy stałą opiekę nad dzieckiem sprawuje drugie z rodziców.</u>
          <u xml:id="u-67.10" who="#PoselStanislawRydzon">Nie chcę teraz rozwijać całej argumentacji, bo stanowisko jest znakomicie opracowane i uzasadnione z punktu widzenia poszczególnych wzorców, ale przytoczę jedno zdanie. „Nawet zatem jeśliby uznać, że istniejące narzędzia polityki pomocy rodzinie są niewystarczające, to ich realizacja wcale nie musi następować przez przyznanie ulgi podatkowej rodzicowi, który nie uczestniczy bezpośrednio w wychowywaniu dziecka, czy też jest drugim rodzicem «samotnie wychowującym dziecko»”, bo skarżący twierdzi, że mogą być dwaj rodzice samotnie wychowujący dziecko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Należy tu podkreślić, że to jest to samo dziecko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#PoselStanislawRydzon">Skarżący twierdzi, że oboje tacy rodzice mogą korzystać z tej ulgi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PoselJerzyKozdron">Czy jest definicja „osoby samotnie wychowującej dziecko”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PoselStanislawRydzon">Skończę zdanie z naszego stanowiska. „co jak wyżej wskazano, zawiera sprzeczność logiczną. Nie może bowiem być dwóch osób samotnie wychowujących dzieci, a przez to nie można żądać od ustawodawcy wprowadzenia do systemu prawa przepisów prowadzących do absurdu”.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#PoselStanislawRydzon">Stwierdzam tu na marginesie, choć tego argumentu nie wykorzystam w Trybunale, że poprzez swoją kombinację pan radca prawny chciał spowodować, żeby alimenty płacone na dziecko zwrócił mu Skarb Państwa.</u>
          <u xml:id="u-71.2" who="#PoselStanislawRydzon">A teraz wracam do definicji. Problem polega na tym, że nie ma definicji ostrej „osoby samotnie wychowującej dziecko”. Art. 6 ust. 5 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych stanowił, iż przez osobę samotnie wychowującą dziecko rozumie się rodzica lub opiekuna prawnego stanu wolnego, pannę, kawalera, osobę rozwiedzioną, wdowę lub wdowca. Należy tu powiedzieć o wielu, wielu wyrokach Naczelnego Sądu Administracyjnego, gdzie pisze się, co dodatkowo należy rozumieć przez osobę samotnie wychowującą dziecko. Jest więc istotną sprawą, gdzie dziecko przebywa, kto go utrzymuje, kto się nim zajmuje, kto pielęgnuje, a nie tylko daje pieniądze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PoselRobertWegrzyn">Ja jednak pozwolę sobie zwrócić uwagę, że sprawa wcale nie jest tak jednoznaczna. Interesuje mnie informacja, czy w dokumentach jest mowa o tym, czy ta matka pracuje i czy odliczyła swój podatek w związku z wychowywaniem tego dziecka?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PoselStanislawRydzon">Nie, nie mam takich informacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PoselRobertWegrzyn">A czy jest znana wysokość środków, jakie ten ojciec przekazywał co miesiąc na to dziecko?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PoselStanislawRydzon">Alimenty są zasądzone przez sąd, z kontekstu sprawy wynika, że matka dochody miała niewielkie. Ale to nie ma żadnego związku. Żeby odpowiedzieć panu posłowi, przeczytam, co NSA mówi na temat tego obowiązku.</u>
          <u xml:id="u-75.1" who="#PoselStanislawRydzon">Mam tez wyroki Sądu Najwyższego, w których mówi się, co to znaczy „osoba samotnie wychowująca dziecko” i jakie musi spełniać warunki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#PoselRobertWegrzyn">Przepraszam, ale skoro pan poseł ma te wyroki, to ja zapoznam się z nimi po posiedzeniu. Nie ma potrzeby zabierać czasu całej Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#PoselStanislawRydzon">Tu jest niezbędna wykładnia celowościowa. Nie mogą dwaj rodzice, którzy nie mieszkają ze sobą, gdy tylko jedno zapewnia opiekę i wychowuje, być osobami samotnie wychowującymi to samo dziecko.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">To jest sprawa oczywista. Natomiast smaczku sprawie dodaje fakt, że opieka nad dzieckiem jest zasądzona przez sąd na rzecz matki i przyznane są alimenty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#PoselStanislawRydzon">Tak, ojciec nie chciał mieć nic wspólnego z dzieckiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">To sąd rozstrzyga kwestie, kto pełni pieczę nad dzieckiem, a ten pan tylko chce ulżyć sobie w podatku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#PoselStanislawRydzon">Alimenty chce przerzucić na państwo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">To fakt. Czyli, jak słusznie powiedział pan poseł Filar, na nas wszystkich. To my mieliśmy płacić na dziecko, które nie jest naszym dzieckiem. To nie może tak być. Sądzę, że ten argument posła Węgrzyna przekona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#PoselStanislawRydzon">Ja stwierdzam, że przepis jest zgodny z konstytucją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjmuje stanowisko przedstawione przez posła Stanisława Rydzonia w sprawie o sygn. akt SK 62/08. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-84.1" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Stwierdzam, że Komisja przyjęła stanowisko.</u>
          <u xml:id="u-84.2" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja rekomenduje marszałkowi posła Stanisława Rydzonia jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt SK 62/08. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-84.3" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Stwierdzam, że Komisja rekomenduje tę kandydaturę. Wystąpimy w takim razie do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa.</u>
          <u xml:id="u-84.4" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Przechodzimy do kolejnej sprawy. To jest sprawa moja o sygn. akt SK 5/09.</u>
          <u xml:id="u-84.5" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Zaskarżony jest przepis art. 63 ust. 5 ustawy o komornikach sądowych i egzekucji w zakresie, w jakim nie przyznaje zastępcy komornika, który jest ustanowiony w związku z odwołaniem albo śmiercią komornika, prawa do opłat prawomocnie ustalonych przed odwołaniem zastępcy komornika.</u>
          <u xml:id="u-84.6" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">To jest taka sytuacja, że odmawia się zastępcy, który na wypadek odwołania lub śmierci zostaje powołany, prawa do otrzymania opłaty, która została już prawomocnie ustalona przed tym faktem. My uznajemy, że przepis jest niezgodny z art. 62 ust. 2 w związku z art. 31 ust. 1 konstytucji. To jest główna oś naszego stanowiska, a w pozostałym zakresie wnosimy o umorzenie.</u>
          <u xml:id="u-84.7" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Proszę przedstawiciela Biura Analiz Sejmowych, żeby wyjaśnił, jaki jest powód umorzenia. Chodzi mi o podstawę prawną wniosku o umorzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#PrzedstawicielkaBASMarzenaLaskowska">Podstawą umorzenia jest rygor wnoszenia skarg konstytucyjnych, w przypadku których jedynym dopuszczalnym wzorcem kontroli jest przepis konstytucji, który przyznaje podmiotowe prawo wolności. Wnosimy o umorzenie, ponieważ przepisem konstytucji był art. 2 konstytucji, czyli zasada państwa prawnego i zasada prawidłowej legislacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Jest przepis, który mówi w ten sposób, że powołuje się zastępcę komornika w sytuacji, w której komornik zostanie odwołany lub umrze. I jest przepis, który uniemożliwia wypłacenie zastępcy opłat, mimo iż wcześniej były one ustalone na rzecz komornika. Zastępca, który wykonuje obowiązki za tego pierwszego komornika nie ma prawa do tych opłat. Komornik ma prawo, a w momencie, kiedy umiera, zastępujący go komornik już nie ma. I na tym polega problem. Ten przepis jest skarżony w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-86.1" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Wydaje mi się, że w sprawach oczywistych nie ma o czym dyskutować, bo skoro komornik ma prawo do opłat, a jego zastępca, który zostaje powołany w związku z tym, że go nie ma, też powinien mieć takie prawo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#PoselGrzegorzKarpinski">Nie mam wątpliwości, bo sprawa wydaje się oczywista, tylko chcę wiedzieć, kto wymyślił i dlaczego takie postanowienie, że zastępca komornika nie ma prawa do opłat. Coś ustawodawcy przyświecało, gdy podejmował taką decyzję. Może jest coś, co pozwala bronić tego przepisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#PrzedstawicielkaBASMarzenaLaskowska">To jest przepis, który był wprowadzony do ustawy w ramach ustawy nowelizującej ustawę w roku 2004. Wówczas ustanowiono nową kategorię zastępców komorników, bowiem zaczęto różnicować powody, dla których ustanowiony jest zastępca. Inny jest status zastępcy ustanowionego na wypadek odwołania lub śmierci komornika, a inny – i tego nie dotyczy skarga – zastępcy czasowo pełniącego obowiązki np. komornika chorego.</u>
          <u xml:id="u-88.1" who="#PrzedstawicielkaBASMarzenaLaskowska">Wprowadzając przepisy określające status zastępcy komornika ustanowionego na wypadek śmierci lub odwołania komornika, wydaje się, że po prostu nie objęto go nową regulacją i stąd ten kłopot.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#PoselMarianFilar">Co do samej zasady, to zgadzam się, ale jest jeden problem, tak na marginesie. Co zrobić w sytuacji, kiedy ten zmarły komornik przeprowadził pewne czynności, poniósł pewne koszty, miał nadzieję, że w ramach uzgodnionych opłat te koszty sobie zrekompensuje, potem umarł. Teraz jest pytanie, czy opłaty wchodzą do masy spadkowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#PrzedstawicielkaBASMarzenaLaskowska">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#PoselMarianFilar">To sprawa jest jasna, bo gdyby nie wchodziły, to okazałoby się, że komornik poniósł koszty, a zastępca pobrał opłatę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Czy są jeszcze jakieś pytania lub uwagi? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-92.1" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjmuje stanowisko, iż art. 63 ust. 5 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. ustawy o komornikach sądowych i egzekucji jest niezgodny z art. 62 ust. 2 w związku z art. 32 ust. 1 konstytucji, a w pozostałym zakresie wnosimy o umorzenie postępowania, w sprawie o sygn. akt SK 5/09. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-92.2" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Stwierdzam, że Komisja przyjęła stanowisko. Chcę reprezentować Sejm przed Trybunałem Konstytucyjnym w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-92.3" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja rekomenduje mnie marszałkowi jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt SK 5/09. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-92.4" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Stwierdzam, że Komisja rekomenduje tę kandydaturę. Wystąpimy w takim razie do marszałka o udzielenie mi stosownego pełnomocnictwa.</u>
          <u xml:id="u-92.5" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Przechodzimy do kolejnej sprawy. W sprawie o sygn. akt P 9/09 projekt stanowiska przedstawi poseł Grzegorz Karpiński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#PoselGrzegorzKarpinski">Sprawa dotyczy pytania prawnego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie i dotyczy art. 40 ust. 2 ustawy o radiofonii i telewizji, który to przepis upoważnia Krajową Radę Radiofonii i Telewizji do wydania w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw finansów publicznych rozporządzenia określającego wysokość opłaty za udzielenie koncesji oraz możliwość określenia podmiotów zwolnionych od tej opłaty.</u>
          <u xml:id="u-93.1" who="#PoselGrzegorzKarpinski">Istota problemu sprowadza się do tego, że upoważnienie ma charakter blankietowy. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji może ustalić opłatę za udzielenie koncesji i podmioty zwolnione z tej opłaty w sposób dowolny. Ustawa nie przewiduje żadnych innych wyborów czy wskazówek dla krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, czym powinna się kierować, ustalając wysokość opłaty.</u>
          <u xml:id="u-93.2" who="#PoselGrzegorzKarpinski">Przepis jest niekonstytucyjny. Opłata za udzielenie koncesji należy do wszystkich opłat typu daninowego, w związku z tym musi być objęta rygorem jak pozostałe inne przepisy. Jak mówi Trybunał, wszystkie opłaty muszą być określone w ustawach, a nie w rozporządzeniach.</u>
          <u xml:id="u-93.3" who="#PoselGrzegorzKarpinski">Mam tu jedną wątpliwość i dlatego proszę przedstawiciela BAS o wyjaśnienie. Czy nie powinniśmy zwrócić się do Trybunału o odroczenie utraty mocy obowiązującej tego przepisu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#PrzedstawicielBASRadoslawTyminski">Szanowni państwo, obecnie przygotowywany jest nowy projekt ustawy medialnej, w której pewne rzeczy mają ulec zmianie. Myśmy ten problem dostrzegli, natomiast wszystko wskazuje, iż ta ustawa będzie przed ogłoszeniem wyroku w tej sprawie, więc na razie nie ma potrzeby zmieniania stanowiska. Ewentualnie można zwrócić uwagę posłom pracującym nad nową ustawą, aby nie było tej blankietowości w tym przepisie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Rozumiem, że stanowisko jest takie, że przepis jest niezgodny z konstytucją.</u>
          <u xml:id="u-95.1" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Czy są pytania lub uwagi? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-95.2" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjmuje stanowisko przedstawione przez posła Grzegorza Karpińskiego w sprawie o sygn. akt P 9/09. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-95.3" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Stwierdzam, że Komisja przyjęła stanowisko.</u>
          <u xml:id="u-95.4" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja rekomenduje marszałkowi posła Grzegorza Karpińskiego jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt P 9/09. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-95.5" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Stwierdzam, że Komisja rekomenduje tę kandydaturę. Wystąpimy w takim razie do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa.</u>
          <u xml:id="u-95.6" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Przechodzimy do ostatnich dwóch spraw. To są dwie krótkie sprawy omówione dzisiaj na posiedzeniu podkomisji. One nie budziły żadnych wątpliwości. Pierwszą o sygn. akt P 85/08 przedstawi poseł Stanisław Chmielewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#PoselStanislawChmielewski">Sprawa o sygn. akt P 85/08 dotyczy art. 159 ustawy z 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego w brzmieniu nadanym ustawą z dnia 29 marca 2007 r. o zmianie ustawy o prokuraturze, ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw.</u>
          <u xml:id="u-96.1" who="#PoselStanislawChmielewski">Cytuję nowe brzmienie art. 159 k.p.k.: „Na odmowę udostępnienia akt w postępowaniu przygotowawczym przysługuje stronom zażalenie; na zarządzenie prokuratora zażalenie przysługuje do prokuratora bezpośrednio przełożonego”.</u>
          <u xml:id="u-96.2" who="#PoselStanislawChmielewski">Pytanie prawne, które sformułował Sąd Okręgowy w Świdnicy, jest takie: czy przepis ten jest zgodny z art. 78 oraz art. 2 i art. 42 ust. 2 w związku z art. 31 ust. 3 konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-96.3" who="#PoselStanislawChmielewski">Art. 78 konstytucji mówi o tym, że każdy ma prawo do zaskarżania orzeczeń i decyzji wydanych w pierwszej instancji. Wyjątki od tej zasady oraz tryb zaskarżenia określa ustawa.</u>
          <u xml:id="u-96.4" who="#PoselStanislawChmielewski">Art. 2 konstytucji jest wszystkim dobrze znany. Art. 42 ust. 2 brzmi: „Każdy, przeciw komu prowadzone jest postępowanie karne, ma prawo do obrony we wszystkich stadiach postępowania. Może on w szczególności wybrać obrońcę lub na zasadach określonych w ustawie korzystać z obrońcy z urzędu”.</u>
          <u xml:id="u-96.5" who="#PoselStanislawChmielewski">W związku z art. 31 ust. 3, wiadomo, że chodzi o to, że ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.</u>
          <u xml:id="u-96.6" who="#PoselStanislawChmielewski">Konkluzja jest taka, że przepis ten, niestety, został zmieniony mocą koalicji rządzącej – a w roku 2007 była to koalicja PiS, Samoobrony i LPR – i z dobrego przepisu zmieniono go na przepis, który budzi ogromne wątpliwości, ponieważ wprowadzono prokuratora bezpośrednio przełożonego. Wcześniej go nie było, więc były ogólne zasady, a dzisiaj mamy bezpośrednio przełożonego. Czyli mówiąc obrazowo, jeśli ja prowadzę postępowanie przygotowawcze, a pan poseł Dera jest moim przełożonym, czyli szefem prokuratury, to ma obowiązek nadzorowania i równocześnie wspierania mnie w tym postępowaniu, czyli jest również organem prowadzącym to postępowanie. Natomiast ma jednocześnie rozpatrywać zażalenie na nieudostępnienie akt w postępowaniu przygotowawczym.</u>
          <u xml:id="u-96.7" who="#PoselStanislawChmielewski">Oczywiście to postępowanie przygotowawcze ma zawsze cechy ograniczonego dostępu, ale decyzja w zakresie ograniczenia dostępu przez prokuratora, który prowadzi sprawę, który może tę decyzję konsultować z prokuratorem bezpośrednio przełożonym, a nawet ma taki obowiązek, bo to jest ważna decyzja, nie jest, niestety, dobrym rozwiązaniem, które zaproponowano. Stąd nasze stwierdzenie o niezgodności kwestionowanego przepisu z tymi wzorcami.</u>
          <u xml:id="u-96.8" who="#PoselStanislawChmielewski">Powinien to być co najmniej prokurator nadrzędny albo sąd. Dzisiaj jeszcze nie mamy rozwiązania, nadal to jest jeszcze prokurator nadrzędny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Czy są pytania lub uwagi? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-97.1" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem stanowiska przedstawionego przez posła Stanisław Chmielewskiego w sprawie o sygn. akt P 85/08?</u>
          <u xml:id="u-97.2" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Stwierdzam, że Komisja przyjęła stanowisko przy 7 głosach za, 2 przeciwnych i braku wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-97.3" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja rekomenduje marszałkowi posła Stanisława Chmielewskiego jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt P 85/08. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-97.4" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Stwierdzam, że Komisja rekomenduje tę kandydaturę. Wystąpimy w takim razie do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#PoselStanislawChmielewski">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Ostatnia sprawa, jaka nam pozostała do omówienia, o sygn. akt SK 3/08, dotyczy zaskarżenia art. 57 ust. 7 ustawy z 1994 r. – Prawo budowlane w związku z art. 42 i art. 45 i art. 31 ust. 3 konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-99.1" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Problem dotyczy wydania przez państwowego inspektora nadzoru budowlanego decyzji o karze finansowej w wysokości 75.000 złotych za nielegalne użytkowanie przez skarżącego stacji dystrybucji gazu płynnego propan-butan. Ta decyzja została zaskarżona, a wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego podtrzymał zaskarżone postanowienie. Następnie skarżący oddał sprawę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Lublinie. Sąd oddalił skargę skarżącego, a Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną.</u>
          <u xml:id="u-99.2" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Czego sprawa dotyczy? Skarżący uważa, że kara 75.000 złotych jest karą karną, a nie karą administracyjną. W związku z tym zaskarżył ją do art. 42, który mówi o odpowiedzialności karnej.</u>
          <u xml:id="u-99.3" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Nasze stanowisko jest jasne, że przepis nie jest niezgodny z art. 42 konstytucji, ponieważ to nie jest adekwatny wzorzec konstytucji do badania spraw administracyjnych, i jest zgodny z art. 45 konstytucji, ponieważ ten artykuł mówi, że każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd. Pokazałem całą drogę sądową, bo nawet Naczelny Sąd Administracyjny się wypowiedział w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-99.4" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Wnosimy o umorzenie postępowania, ponieważ nie ma samoistnej przesłanki do stwierdzenia niezgodności z art. 31 ust. 3.</u>
          <u xml:id="u-99.5" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Czy są pytania lub uwagi? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-99.6" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjmuje stanowisko przedstawione przeze mnie w sprawie o sygn. akt SK 3/08. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-99.7" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Stwierdzam, że Komisja przyjęła stanowisko. Chcę reprezentować Sejm przed Trybunałem Konstytucyjnym w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-99.8" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja rekomenduje marszałkowi mnie jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt SK 3/08. Sprzeciwu nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-99.9" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Stwierdzam, że Komisja rekomenduje tę kandydaturę, za co serdecznie dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-99.10" who="#PrzewodniczacyposelAndrzejDera">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>