text_structure.xml 64.3 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich, stwierdzam kworum.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Na dzisiejszym posiedzeniu Komisji zajmiemy się rozpatrzeniem propozycji nowelizacji ustaw przygotowanych przez specjalistów skupionych wokół Kancelarii Radcy Prawnego Bogdana Dzudzewicza, w celu nadania im ostatecznego kształtu legislacyjnego, oraz przeprowadzimy dyskusję nad nowymi propozycjami do tej pory nie omawianymi.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Proponuję następującą procedurę pracy. Nie rozmawiajmy o wnioskach, co do których ustaliliśmy ostateczną redakcję legislacyjną. Będę przerywał wystąpienia, które dotyczyć będą spraw, o których rozmawialiśmy. Natomiast w sprawach, które wymagają debaty będziemy oczywiście ją prowadzić.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Tomasz Olkiewicz, radca prawny:</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Witam wszystkich. Jestem współautorem kilku propozycji. Nie będę skupiał się nad propozycjami, które były prezentowane na posiedzeniu Komisji. Jeśli chodzi o pierwsze 2 punkty, które znajdziecie państwo w materiałach mecenasa Dzudzewicza, to dotyczą one propozycji zmian aktów prawnych o randze rozporządzeń Ministra Finansów. Rozumiem, że były one przedmiotem dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Komisja wystąpiła w tej sprawie do Ministra Finansów. Czekamy na odpowiedź z Ministerstwa. Dotychczas otrzymaliśmy jedną, która dotyczy NIP-u i Regonu. Jest niestety negatywna, nad czym ubolewam. Nie będziemy jednak o tym dzisiaj rozmawiać. Mam nadzieję, że państwo zapoznaliście się z nią. Na pozostałe odpowiedzi czekamy cierpliwie.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Tomasz Olkiewicz, radca prawny:</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Proponuję pominięcie propozycji nr 1, 2, 4. Wrócimy do nich po zapoznaniu się ze stanowiskiem Ministerstwa Finansów.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Chciałbym zreferować propozycję nr 6 , przygotowaną przez mojego wspólnika Tomasza Michalika. Dotyczy ona usunięcia z ustawy o podatku dochodowym od towarów i usług przepisu, który wyłącza możliwość odliczenia podatku naliczonego w przypadku, gdy wydatki poniesione w związku z towarami i usługami nie mogłyby być zaliczone do kosztów uzyskania przychodów w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym od osób fizycznych lub prawnych. Obszerne uzasadnienie znajdą państwo w opracowaniu. Postaram się je skrócić.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Moim zdaniem jest dużo powodów, dla których należy usunąć ten przepis. Pierwszy, to niezgodność tego ograniczenia z przepisami unijnymi. Narusza on tak zwaną zasadę stałości. Zgodnie z przepisami dyrektyw dotyczących stałego systemu podatków od towarów i usług, państwa członkowskie mogą co najwyżej pozostawić w niezmienionym kształcie zakazy odliczania podatku naliczonego według stanu prawnego obowiązującego i faktycznie stosowanego na dzień wejścia w życie dyrektywy.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Przepraszam, że panu przerwę. Dyskutowaliśmy już o tym. Co do tej kwestii jest zgoda członków Komisji. Oczekuję od państwa nadania propozycjom ostatecznego kształtu legislacyjnego. Państwo otrzymacie wzór druku sejmowego. Ułatwi nam to pracę.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy odnośnie tej sprawy są pytania? Nie słyszę. Przechodzimy wobec tego do następnego punktu.</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Tomasz Olkiewicz, radca prawny:</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Odnośnie propozycji legislacyjnej, znajdą ją państwo w przedstawionych materiałach.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">W punkcie 7 propozycji nie ustaliliśmy konkretnego rozwiązania. Oczekiwaliśmy od państwa wypracowania tego. Wiem, że było kilka propozycji odnośnie rozwiązania podwójnego opodatkowania. O tej kwestii będziemy teraz rozmawiać. Proszę o przedstawienie państwa propozycji.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Tomasz Olkiewicz, radca prawny:</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Rozwiązanie, które przedstawię, przygotowane zostało przez pana mecenasa Łukasza Wojtkowiaka. Jest to rozwiązanie uproszczone. Nie likwiduje ono zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych i prawnych, a jedynie przesuwa o miesiąc termin płatności zaliczki za ostatni miesiąc. W miejsce podwójnej zaliczki płatnej wraz z terminem płatności zaliczki za listopad, mamy jedną za listopad płatną odpowiednio do 20 grudnia i w równej kwocie zaliczkę przypadającą hipotetycznie na grudzień, jednak płatną do 20 stycznia. W związku z tym obciążenia z tytułu zaliczek rozkładają się równomiernie w okresie całego roku podatkowego, bez spiętrzenia wynikającego z ostatniego kwartału.</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Natomiast proponujemy, aby system zaliczek na podatek dochodowy pozostał w zasadniczo niezmienionym kształcie. Wydaję nam się, że pozwala to bez nadmiernej ingerencji w system, zlikwidować patologię polegającą na dramatycznym poszukiwaniu kosztów w ostatnim okresie roku, i znacznie racjonalizuje zachowania przedsiębiorców, bez negatywnych skutków budżetowych w zakresie przesunięcia o jeden okres rozliczeniowy tej części płatności.</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Mam jedną kwestię merytoryczną. Nie pamiętam, kiedy o tym rozmawialiśmy, ale wydaje mi się, że mówiliśmy o innym systemie płacenia comiesięcznych zaliczek z tytułu podatków. Zlikwidowanie przez Ministerstwo Finansów obowiązku sprawozdania, w sytuacji kiedy jest obowiązek płacenia podatków, nic nie daje przedsiębiorcom, bo i tak muszą wyliczać co miesiąc pełne sumy dotyczące podatków.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Moim zdaniem jest to fikcyjne ułatwienie. Chciałbym abyśmy doprowadzili do sytuacji, w której bez uszczerbku dla płynności budżetu obywatel płaci mniejszy od 2 do 4 razy w roku podatek i jednocześnie odpowiednio tyle razy mniej sporządza sprawozdanie.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Ta propozycja jest poprawą obecnego stanu, ale nie zmniejsza ona biurokracji, poprawia jedynie płynność pracy przedsiębiorstw. Nie widzę realnej korzyści z tytułu takiego rozwiązania. Chodzi o to, aby mniej wydać pieniędzy z tytułu sporządzenia sprawozdania i wyliczenia podatku.</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Otwieram dyskusję w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselKrzysztofJurgiel">Rozumiem, że zmienią się przychody do budżetu. Czy znane są szacunkowe dane wpływów od tych podatków?</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PoselKrzysztofJurgiel">Bogdan Dzudzewicz, radca prawny:</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PoselKrzysztofJurgiel">Zmiana którą chcemy zaproponować służy przywróceniu normalności. Obecna sytuacja jest zła. Obecnie do mnie jak i do setek tysięcy przedsiębiorców dzwoni księgowa i mówi abym w listopadzie nie wystawiał faktur. W związku z tym wystawiam je 31 października. Najczęściej jednak 1 grudnia wystawiam fakturę za listopad i październik. Efekt finansowy z punktu widzenia budżetu wydaje mi się korzystny. Jeżeli nie wystawiam faktur w listopadzie tylko wystawiam je w grudniu, to efektywnie podatek płacę nie w grudniu, nie w styczniu tylko przy rozliczeniu rocznym w kwietniu. Z mojego punku widzenia muszę zapłacić wyższą kwotę podatku w kwietniu, ale z punktu widzenia płynności budżetu efekt jest odwrotny od zamierzonego.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PoselKrzysztofJurgiel">Pomijam uproszczenie systemu finansowo-księgowego. Obecnie mamy sytuację, gdzie w systemie finansowo-księgowym należy robić specjalne „nakładki” na to, co się dzieje w listopadzie. Zaliczka ta jest ryczałtowo liczona w listopadzie. Zmiana ta z punktu widzenia płynności budżetu jest korzystna, ponieważ będzie płacona zaliczka w grudniu, a nie w kwietniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Nie wiem, jaka jest skala zachowań, którą przedstawił pan mecenas, ale z pewnością nie jest ona mała.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselMiroslawSekula">Mówiliśmy o dwóch sprawach. Pierwsza, to usunięcie spiętrzenia w grudniu i przerwy w styczniu. Druga, to zmniejszenie częstotliwości płacenia zaliczki na VAT. Proponuję, aby w dalszym ciągu utrzymać to rozróżnienie. Rozwiązanie tej sprawy nie jest rozwiązaniem znaczącym, ale daje ono dwie korzyści. Po pierwsze, normalizuje sytuację pod koniec roku, a po drugie, jest korzystniejsze dla budżetu państwa, bo powoduje większą równomierność wpłat do budżetu. Jest mniejsza tak zwana „dziura styczniowa” i „górka grudniowa”. Proponuję przyjęcie tego rozwiązania, a dyskusję na temat znaczącego uproszczenia i zmniejszenia ilości zaliczek na podatek VAT przeprowadzić w innym czasie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselAdamAbramowicz">Skala problemu jest ogromna zwłaszcza w handlu i przy prowadzeniu ksiąg przychodów i rozchodów. Mechanizm jest taki. Firmy, które prowadzą księgę przychodów i rozchodów w listopadzie kupują towary, ponieważ koszt zakupu jest kosztem podatkowym. Następnie wyprzedają towar w grudniu. Tu jest problem zaburzenia płynności gospodarki, który trzeba zlikwidować. Co by było, gdybyśmy wprowadzili dwie zaliczki w ciągu roku, które by odpowiadały wynikowi z podatkowej książki przychodów i rozchodów. Myślę, że drugiej zaliczki by nie było, ponieważ przedsiębiorcy zrobili by wszystko, aby wykazać stratę, poprzez zakup towarów. Daje to podstawę do manipulacji. Więcej kupuje się towarów, które gromadzi się w magazynie i w ten sposób nie ujawnia się podatku.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PoselAdamAbramowicz">Moim zdaniem nie można uzależniać zaliczki od bieżącego wyniku finansowego firmy, ponieważ płynność wpłat do budżetu zmniejszy się. Chyba że, jak proponował pan przewodniczący, robić to na zasadzie poprzedniego roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Była także propozycja abyśmy doprowadzili do sytuacji, w której na podstawie podatku z poprzedniego roku płaci się zaliczkę tylko jeden raz. Potem robi się dopłatę lub odpłatę, jeśli okaże się, że jest strata w kolejnym roku.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Wstrzymuję dyskusję na temat generalnego rozwiązania. Czy członkowie Komisji wnoszą sprzeciw? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Treść propozycji, uzasadnienie i zmiana jest dobrze napisana, natomiast niewłaściwa jest redakcja. Proszę więc o przesłanie na dostarczonym przez nas druku poprawek, abyśmy mogli skierować je do Biura Analiz Sejmowych i sprawdzić je pod kątem zgodności z prawem Unii Europejskiej i wyliczyć skutki budżetowe. Jutro skierujemy do ekspertów dużą liczbę propozycji, aby jak najszybciej przystąpić do pierwszego czytania.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Przechodzimy do 8 punktu propozycji.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Tomasz Olkiewicz, radca prawny:</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Rozumiem, że rozwiązanie przedstawione w pkt 8 uzyskało aprobatę Komisji. Podjęliśmy się redakcji polegającej na likwidacji obowiązku płacenia kaucji gwarancyjnej w wysokości 250 złotych dla nowych podmiotów rozpoczynających działalność w zakresie obrotu towarowego z Unią Europejską.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Do tej propozycji nie było zastrzeżeń wobec tego przechodzimy do punktu 11. Przypominam o prawidłowej redakcji propozycji.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Tomasz Olkiewicz, radca prawny:</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Punkt 11 nie zmienił się w stosunku do propozycj, która była referowana na początku stycznia. Dotyczy on częściowej likwidacji ewidencji przebiegu pojazdu, w zakresie w jakim ogranicza on możliwość zaliczania do kosztów uzyskania przychodów koszty korzystania z samochodów wynajmowanych. Dotychczas ograniczenie to dotyczy samochodów będących przedmiotem leasingu. Proponujemy, aby wynajem samochodów był traktowany jak leasing.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Nie budziło to sporów wśród członków Komisji. Przechodzimy więc do punktu 12. Proszę o ostateczną redakcję tego zapisu.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Tomasz Olkiewicz, radca prawny:</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Dosłownie w jednym zdaniu chciałbym wrócić do pkt 11. W środowisku prawników była dyskusja, czy ta zmiana nie jest zmianą kosmetyczną. Chciałbym zainspirować Komisję do zastanowienia się, czy w ogóle potrzebna jest ewidencja przebiegu pojazdów, w takim zakresie w jakim tworzy ona biurokratyczne obciążenie.</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Jaka jest pana propozycja.</u>
          <u xml:id="u-6.13" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Tomasz Olkiewicz, radca prawny:</u>
          <u xml:id="u-6.14" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Zakłada się, że samochód osobowy w firmie jest nadużyciem a priori. Jest wiele przepisów ograniczających go jako środek wykorzystywany w prowadzeniu działalności gospodarczej. Moim zdaniem ewidencja przebiegu pojazdu nie spełnia swojej roli. Jeżeli ktoś nadużywa tego, wykorzystując samochód do celów prywatnych, to nie powinien uwiarygodniać faktu, że prowadzi ewidencję nieweryfikowalną. W zakresie reformy rozwiązań podatkowych taka zmiana byłaby pożądana. Byłaby ona formułą prostego ryczałtowego opodatkowania pewnych towarów, które są wykorzystywane de facto do celów prywatnych. Dzisiaj tak naprawdę nikt nie płaci i panuje przekonanie, że są to towary co najmniej podejrzane. Ewidencja jest w praktyce nieweryfikowalna. Gdyby uznać, że wszystkie wydatki stanowią koszty uzyskania przychodu, a założyć, że w pewnym określonym czasie pewna kwota stanowi domniemany użytek prywatny, mogłoby się okazać, że jest to rozwiązanie, które byłoby zaakceptowane pod warunkiem proporcjonalności. Pozostawiam to jako temat do dalszych dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-6.15" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy akceptujemy tę propozycję? Nie słyszę sprzeciwu.</u>
          <u xml:id="u-6.16" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Proszę więc o przygotowanie projektu zapisu legislacyjnego tej propozycji. Przechodzimy do pkt 12.</u>
          <u xml:id="u-6.17" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Tomasz Olkiewicz, radca prawny:</u>
          <u xml:id="u-6.18" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Propozycja dotycząca pkt 12 nie uległa zmianie.</u>
          <u xml:id="u-6.19" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Proszę o przedstawienie propozycji z pkt 13.</u>
          <u xml:id="u-6.20" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Tomasz Olkiewicz, radca prawny:</u>
          <u xml:id="u-6.21" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Propozycja w tym pkt dotyczy progów kwotowych dla certyfikatów rezydencji podatkowej.</u>
          <u xml:id="u-6.22" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Chcielibyśmy się dowiedzieć, ile ma wynosić ta kwota?</u>
          <u xml:id="u-6.23" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Bogdan Dzudzewicz, radca prawny:</u>
          <u xml:id="u-6.24" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Tak naprawdę jest to kwestia odpowiedzi na pytanie, jakie kwoty można potraktować jako drobne kwoty, nieistotne z punktu widzenia budżetu, a które stanowią dużą uciążliwość biurokratyczną. Nie jesteśmy w stanie, jako prawnicy, oszacować skutków finansowych. Zaproponowaliśmy 15.000 jako kwotę która np. w większych kancelariach wyłączy konieczność szukania rezydencji podatkowej, jeżeli wysyłamy 2 prawników na szkolenie za granicą.</u>
          <u xml:id="u-6.25" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Pamiętamy to uzasadnienie, członkowie Komisji byli za przyjęciem tej propozycji. Była dyskusja czy ta kwota ma wynosić 5000 czy 15.000. Kończymy omawianie tej propozycji na tym etapie. Minister Finansów w dalszych pracach nad tą propozycją może zaproponować inne rozwiązania. Większość parlamentarna zdecyduje o dalszym biegu propozycji.</u>
          <u xml:id="u-6.26" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Przechodzimy zatem do pkt 17 omawianych propozycji.</u>
          <u xml:id="u-6.27" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Tomasz Olkiewicz, radca prawny:</u>
          <u xml:id="u-6.28" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Zanim przejdziemy do omawiania pkt 17, zreferuję ostatnią moją propozycję i przekażę głos panu Arkadiuszowi Michaliszynowi.</u>
          <u xml:id="u-6.29" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Zauważyłem, że pkt 33 nie został jeszcze opracowany. Sądzę, że zostanie on przygotowany w trybie właściwym dla propozycji sejmowych. Ja przygotowałem pewną propozycję, z którą mam nadzieję zapoznacie się państwo.</u>
          <u xml:id="u-6.30" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Proszę o przekazanie tej propozycji do sekretariatu Komisji. Wrócimy do tej sprawy na zakończenie posiedzenia Komisji. Przejdźmy do omawiania pkt 17.</u>
          <u xml:id="u-6.31" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Arkadiusz Michaliszyn, doradca podatkowy:</u>
          <u xml:id="u-6.32" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Punkt ten dotyczy potrąceń podatkowych i kosztów zaniechanych inwestycji. W obu ustawach podatkowych koszty te są włączone do katalogu kosztów niestanowiących kosztów uzyskania przychodu. Chodzi tu o sytuacje, w których przedsiębiorca ponosi pewne koszty w związku z wytworzeniem środka trwałego i w pewnym momencie zaniecha inwestycji. Nie oddaje inwestycji do użytku, przez co inwestycja nie staje się środkiem trwałym. Zgodnie z obowiązującym brzmieniem przepisów, takie wydatki nie stanowią kosztów uzyskania przychodu. Moim zdaniem, przepis ten nie mieści się w logice podatku dochodowego. Bez żadnej potrzeby i uzasadnienia sankcjonuje działania przedsiębiorcy które nie przyniosły rezultatu ale mieszczą się w logice jego działań. Przedsiębiorca ma prawo podejmować decyzje nietrafione, decyzje nieprzynoszące pożytku ekonomicznego. W związku z takimi decyzjami ponosi on koszty, które nie przynoszą dochodu. Nie ma więc powodu, aby sankcjonować dodatkowo w postaci penalizacji podatkowej.</u>
          <u xml:id="u-6.33" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy ktoś z członków komisji chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselMiroslawSekula">Apeluję o ostrożność w tej sprawie. Chciałbym, abyśmy nie wygenerowali sytuacji, w których przedsiębiorcy celowo nie będą kończyć przedsięwzięć po to, aby wliczać to w koszty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Chciałbym sprecyzować pytanie posła Mirosława Sekuły. Czy chodzi o amortyzację nakładów inwestycyjnych?</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Arkadiusz Michaliszyn, doradca podatkowy:</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Nie chodzi o amortyzację nakładów. Żeby amortyzować nakłady inwestycyjne, to inwestycję trzeba przekazać do użytkowania. My mówimy o sytuacji sprzed przekazania inwestycji do użytkowania, gdy inwestycja nie jest skończona, w związku z czym nie ma mowy o amortyzacji. Jest przepis który mówi, że taki koszt nie jest kosztem uzyskania przychodu.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Chciałbym teraz odpowiedzieć na pytanie posła Mirosława Sekuły. Obowiązuje reguła, że kosztem uzyskania przychodu jest koszt związany z przychodem, czyli taki koszt, który potencjalnie może ten koszt generować. W związku z tym, jeśli przedsiębiorca poniesie wydatki, które nie mają związku z jego działalnością i chciałby wykorzystać proponowaną regulację to wtedy interes fiskusa chroniony jest przez ogólną regułę. Nawet gdyby przedsiębiorca skończył inwestycje i nie miała by ona związku z jego przychodem w związku z tym inwestycja ta nie będzie kosztem uzyskania przychodu.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy jest możliwa w obecnym stanie prawnym następująca sytuacja? Przedsiębiorca nie skończył inwestycji, ale już z niej korzysta. Mamy wtedy sytuację, w której w ciągu kilku miesięcy 100% amortyzacji wliczy się w koszty.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Arkadiusz Michaliszyn, doradca podatkowy:</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Jeżeli przedsiębiorca wykorzysta inwestycję dla potrzeb działalności gospodarczej, to zwykle jest tak, że jest ona oddana do używania, nawet jeśli jest ona nieformalnie skończona.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Gdybym miał taką możliwość, nigdy bym nie skończył żadnej inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Arkadiusz Michaliszyn, doradca podatkowy:</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Mówimy tu o zaniechanej inwestycji, czyli takiej którą przedsiębiorca porzucił.</u>
          <u xml:id="u-8.10" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Wobec tego jaka jest definicja inwestycji zaniechanej?</u>
          <u xml:id="u-8.11" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Arkadiusz Michaliszyn, doradca podatkowy:</u>
          <u xml:id="u-8.12" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Nie ma takiej definicji. Moim zdaniem inwestycja zaniechana, to taka inwestycja, która definitywnie nie zostanie wykorzystana na potrzeby działalności.</u>
          <u xml:id="u-8.13" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Wtedy musiał by pan zapłacić karę za uruchomienie takiej inwestycji. Jeśli przedsiębiorca wliczył to w koszty, a potem nie zakończył inwestycji, to zapłaci karę, która jest w relacji do zysku z podatku dochodowego, który miał, wliczając to w koszty.</u>
          <u xml:id="u-8.14" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Arkadiusz Michaliszyn, doradca podatkowy:</u>
          <u xml:id="u-8.15" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Kara, o której mówi pan przewodniczący oczywiście obowiązuje. W sytuacji w której rozpocznie pan inwestycję, a następnie zaniecha jej i wliczy to pan w koszty uzyskania przychodu, to w przypadku dokończenia tej inwestycji podstawą do dokonywania odpisów amortyzacyjnych będzie nadwyżka której wcześniej pan w koszty uzyskania przychodu nie wliczył.</u>
          <u xml:id="u-8.16" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">A więc 90% wliczam w koszty, a 10% amortyzuję, bo tak jest korzystniej dla mnie z punktu widzenia obniżenia podstawy podatku dochodowego. To jest niewielki koszt. Amortyzacja jest na ogół na 10 lat. Pan by musiał obciążyć mnie taką karą, żeby opłacało mi się bardziej amortyzować, niż oszukać.</u>
          <u xml:id="u-8.17" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Arkadiusz Michaliszyn, doradca podatkowy:</u>
          <u xml:id="u-8.18" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Zaproponowałem, aby wydatki na zaniechaną inwestycję stały się kosztem uzyskania przychodu, w momencie zaniechania inwestycji lub sprzedaży. Musi dojść do definitywnej likwidacji, bądź wyzbycia się środków wytworzonych w ramach inwestycji.</u>
          <u xml:id="u-8.19" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Zbudowałem 90% inwestycji, następnie sprzedałem ją innej firmie, której jestem współwłaścicielem. Wliczyłem w koszty moją inwestycję, a osoba której sprzedałem kończy inwestycję. Ja amortyzuję 10%. I co dalej?</u>
          <u xml:id="u-8.20" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Arkadiusz Michaliszyn, doradca podatkowy:</u>
          <u xml:id="u-8.21" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Słyszę, że pan przewodniczący ma bujną wyobraźnię. To nie będzie tak wyglądało. Osoba która kupiła firmę będzie musiała ją amortyzować. W momencie poniesienia przez pana 90% wydatków na inwestycję, a następnie sprzedaży, pana sytuacja będzie neutralna. Z jednej strony będzie pan miał koszt, a z drugiej przychód. Ani dla pana, ani dla fiskusa sytuacja się nie zmieni. Natomiast firma, która kupiła tą inwestycję będzie musiała amortyzować od kwoty, którą panu zapłaciła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#GlownyspecjalistawNarodowymBankuPolskimJanuszPaczocha">Uważam, że definicja zaniechanej inwestycji znajduję się a contrario w przepisach budowlanych. Żeby rozpocząć inwestycję, trzeba mieć pozwolenie na budowę i inne tego typu pozwolenia. Natomiast pod względem formalno-prawnym zakończenie inwestycji polega na otrzymaniu pozwolenia na użytkowanie tej inwestycji. Jeżeli problem ten budzi tyle kontrowersji, należałoby połączyć go z przepisami innych dziedzin po to, aby upewnić się, że zostało to rozpatrzone we wszystkich możliwych obszarach legislacyjnych. Musimy wykluczyć możliwości oszustw.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#GlownyspecjalistawNarodowymBankuPolskimJanuszPaczocha">Arkadiusz Michaliszyn, doradca podatkowy:</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#GlownyspecjalistawNarodowymBankuPolskimJanuszPaczocha">Bałbym się legalnej definicji zaniechanej inwestycji. Rozumiem pana uwagę. Wydaje mi się jednak, że nasza propozycja jest dobra. Nie sądzę by dawała ona duże pole manewru przebiegłym podatnikom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselAdamAbramowicz">Popieram pana. Często się zdarza, że ktoś planuje inwestycję, kupuje maszyny i rozpoczyna działalność. Mogę podać przykład mojego znajomego. Rozpoczął on działalność polegającą na pakowaniu cukru. Niestety okazało się, że nie ma zbytu. Próbował sprzedawać swój produkt, jednak był on za drogi. Wszystko co mógł amortyzował i wprowadzał w koszty zgodnie z przepisami prawa. Następnie jego firma upadła. Chciał sprzedać maszyny, niestety nie udało się. Urząd Skarbowy w przeprowadzonej kontroli nie uznał kosztów uzyskania przychodu. Gdyby udało się sprzedać maszyny, fiskus ściągnął by należność. Wydaje mi się, że na podstawie tego przykładu nie da rady kombinować. W momencie sprzedaży cała amortyzacja powinna przechodzić na kupującego.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PoselAdamAbramowicz">Bogdan Dzudzewicz, radca prawny:</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#PoselAdamAbramowicz">Chciałbym wyjaśnić jedną sprawę. Nie mówimy o zmianie sposobu rozliczana inwestycji w toku. Jak mamy inwestycję w toku, to jest ona rozliczana podatkowo w obowiązującym systemie. Nie zmieniamy tego. Dopiero definitywne zaniechanie inwestycji umożliwi wliczenie jej w koszty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Zastanówcie się państwo nad następującym scenariuszem. Kupiłem maszynę do pakowania. Następnie podjąłem decyzję o rezygnacji przed zakończeniem inwestycji, ponieważ nie było rynku zbytu. Gdyby nasza propozycja została uchwalona, zgodnie z nią, mógłbym wliczyć wszystko w koszty swojej działalności. Następnie wystawiam maszynę na sprzedaż. Maszynę kupuje firma, której jestem właścicielem, za cenę która jest ceną uwzględniającą efekt podatkowy jaki uzyskałem przez zaniechanie inwestycji. Uruchamiam produkcję i sprzedaję towar. W nowej firmie amortyzuję maszynę. W obu firmach prowadzonych przeze mnie udało mi się to samo, czyli wliczyć w koszty około 90% inwestycji, a około 10% amortyzować.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Arkadiusz Michaliszyn, doradca podatkowy:</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Ale jeszcze zapłacił pan podatek z tytułu sprzedaży. W sytuacji sprzedaży maszyny, zmiana ta nie jest potrzebna. My nie mówimy o tej sytuacji. Jeśli ma pan zamiar sprzedać maszynę nawet po cenie minimalnej, to może pan wliczyć w koszty uzyskania przychodu różnicę pomiędzy tym co pan wydał na maszynę i przychody z tytułu sprzedaży. Przepis ten dotyczy sytuacji kiedy przedsiębiorca poniósł wydatki na nieopłacalne inwestycje. W koszty inwestycji wlicza się koszty usług, zakupu towarów, własnej pracy. Jeśli coś ma zostać sprzedane, przepis ten nie stoi temu na przeszkodzie i nie musi być zmieniony.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy legislatorzy mają uwagi do tego problemu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#LegislatorWojciechBialonczyk">Dyskusja i szereg wątpliwości wskazują, że trzeba się nad tym mocno zastanowić. Jeśli państwo podejmą decyzję o wystąpieniu z taką inicjatywą ustawodawczą, proponuję przeprowadzić dodatkową ekspertyzę tej sprawy, aby nie spowodowało to szeregu nadużyć w tym zakresie. Z własnego doświadczenia wiem, że propozycje przepisów mających na celu ułatwianie, nieraz powodują skutek odwrotny od zamierzonego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Proszę więc o ostateczny zapis omawianej propozycji. Komisja zwróci się także do Ministerstwa Finansów o pisemną opinię w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Przechodzimy do pkt 19 propozycji.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Arkadiusz Michaliszyn, doradca podatkowy:</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">W punkcie tym chodzi o dokumentacje podatkowe. Przedstawię to w skrócie, ponieważ dyskutowaliśmy już o tym. Moim zdaniem dokumentacja podatkowa niczemu nie służy. Podatnik który dokonuje transakcji z podmiotem powiązanym lub podmiotem z krajów, które stosują szkodliwą konkurencję podatkową, zobowiązany jest sporządzić tzw. dokumentację podatkową, w której opisze ekonomiczne zaplecze transakcji. Jeżeli Urząd Skarbowy zażąda takiej dokumentacji, podatnik ma obowiązek okazania jej w terminie 7 dni. Jeśli podatnik nie wypełni tego obowiązku, a organ skarbowy określi dochód podatnika w wysokości wyższej niż zadeklarowanej w związku z transakcjami, które powinny być objęte zakresem dokumentacji, w ten sposób określony dochód podlega sankcyjnej stawce podatku dochodowego w wysokości 50%. Podkreślam, że podatnik zostanie obciążony 50% sankcyjnym podatkiem w sytuacji kiedy nie przekaże dokumentacji. Spełnienie formalnego obowiązku przedstawienia organowi dokumentacji w terminie, chronić będzie nieuczciwego przedsiębiorcę przed zapłatą tego podatku. Podsumowując, dokumentacja ani nie chroni fiskusa przed nadużyciami, ani nie zwiększa poziomu bezpieczeństwa podatnika. Bez względu na to co zostanie napisane w dokumentacji, urzędnik skarbowy w ramach swobodnej oceny dowodów może sam zinterpretować sytuację i podjąć decyzję.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy w sytuacji sporu w sądzie administracyjnym, dokumentacja ta stanowi materiał dowodowy?</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Arkadiusz Michaliszyn, doradca podatkowy:</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Dla sądu ważne są fakty. Czy będą one przedstawione w dokumentacji podatkowej, w odwołaniu od decyzji czy w innym dokumencie nie ma to znaczenia. Jedynym sensem istnienia dokumentacji jest uniknięcie 50% sankcji podatkowej za jej brak. Mamy dokumentację po to, aby nie zostać ukaranym.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">W gruncie rzeczy kryje się w tej sprawie jeden poważny problem. Z reguły w postępowaniu podatkowym to urząd skarbowy zarzuca nadużycia podatnikowi i to fiskus powinien udowodnić podatnikowi, że jest inaczej niż stwierdził w zeznaniu. Wydaję mi się, że celem pomysłodawców tego projektu było przerzucenie ciężaru dowodowego na podatnika. Urząd Skarbowy nie musi wykazać prawdy, odrzuca linię obrony podatnika, nie uzasadniając jej i formułuje swoje zarzuty. Jest to bardzo niebezpieczne, ponieważ odwraca rolę podatnika i Urzędu Skarbowego w postępowaniu podatkowym. Dlatego proponuję uchylenie tych przepisów.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Zgadzam się z panem. Czy ktoś ma inne zdanie na ten temat. Nie słyszę. Przechodzimy zatem do pkt 20.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Arkadiusz Michaliszyn, doradca podatkowy:</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Myślę, że zagadnienia poruszane w tym punkcie wywołają burzliwą dyskusję. Dotyczy on niedostatecznej kapitalizacji. Wspominaliśmy o tym ostatnio.</u>
          <u xml:id="u-13.11" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Mieliśmy tutaj dużo propozycji. Chcielibyśmy usłyszeć państwa propozycję.</u>
          <u xml:id="u-13.12" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Arkadiusz Michaliszyn, doradca podatkowy:</u>
          <u xml:id="u-13.13" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Ja nie mam żadnych nowych propozycji. Nie otrzymałem żadnych dokumentów z Ministerstwa Finansów przeciwko tej propozycji.</u>
          <u xml:id="u-13.14" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Pamiętam dyskusję dotyczącą tej sprawy. Dotyczyła ona pozornego zabezpieczenia kapitału.</u>
          <u xml:id="u-13.15" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy ktoś ma pytania w tej sprawie? Nie słyszę. Przechodzimy więc do omawiania pkt 33.</u>
          <u xml:id="u-13.16" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Tomasz Olkiewicz, radca prawny:</u>
          <u xml:id="u-13.17" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Opracowanie jest obszerne, zawiera aż 4 strony. Postaram się przedstawić je lapidarnie. Dotyczy ono możliwości zaliczenia wierzytelności nieściągalnych do kosztów uzyskania przychodów, oraz ułatwienie korzystania z instytucji „ulgi za złe długi” w VAT. Obecny stan prawny zawiera rozwiązanie w którym podatnik może wliczyć do kosztów uzyskania przychodów wierzytelności których dłużnik nie zapłacił. Liczba starań które trzeba podjąć powoduje, że okres ten jest bardzo długi. W rezultacie płaci się podatek od przychodów, który nie został zrealizowany. Celowo wymieniłem dokumenty, które są dowodami nieściągalności wierzytelności, np. postanowienie o nieściągalności, uznanym przez wierzyciela, czy oddalenie wniosku o ogłoszenie upadłości obejmującej likwidację majątku, gdy majątek niewypłacalnego dłużnika nie wystarcza na zaspokojenie kosztów postępowania. Są to dokumenty, które uzyskuję się po przeprowadzeniu kosztownych i długotrwałych procesów. Istnieje pewne prawdopodobieństwo, że jeżeli przedsiębiorca w toku działalności handlowej nie uzyskał zapłaty w ciągu 6 miesięcy, to można to uznać za uprawdopodobnioną nieściągalność. A więc jeżeli w ciągu 6 miesięcy należność nie zostanie uregulowana, to odpis aktualizujący wartość należności mógłby być zaliczony do kosztów uzyskania przychodów.</u>
          <u xml:id="u-13.18" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy pozostanie w związku z tym obowiązek skierowania sprawy do sądu?</u>
          <u xml:id="u-13.19" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Tomasz Olkiewicz, radca prawny:</u>
          <u xml:id="u-13.20" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Proponuję następujące rozwiązanie. Zakładamy, że podatnik działa racjonalnie i dużo korzystniejsze dla niego jest uzyskanie należności i zapłacenie podatku, niż samo zaliczenie do kosztów uzyskania przychodów. Nie powinien być to warunek zaliczenia tego do kosztów uzyskania przychodów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselAdamAbramowicz">Może pan wyjaśnić co dzieje się w tej sytuacji z VAT-em? Tu, wydaje mi się, że tkwi problem, bowiem należność nie została uregulowana, a podatnik musi odprowadzić VAT do urzędu skarbowego.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#PoselAdamAbramowicz">Tomasz Olkiewicz, radca prawny:</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#PoselAdamAbramowicz">Propozycja ta dotyczy również VAT-u. Jest to propozycja analogicznej modyfikacji rozwiązania dotyczącego „ulgi na złe długi”. W obecnej sytuacji mamy możliwość korekty podatku w przypadku kiedy nieściągalność wierzytelności jest udokumentowana w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym od osób prawnych. Proponuję zmienić to i przyjąć rozwiązanie obowiązujące w Wielkiej Brytanii. Dłużnik nie spłacił długu, więc w ciągu 6 miesięcy otrzymuje wezwanie do zapłaty. Następnie korygujemy podatek VAT, pomniejszając go ze skorygowanym obowiązkiem zmniejszenia podatku naliczonego u dłużnika. Zamiast postanowienia o nieściągalności przyjmiemy, że jeżeli w ciągu 6 miesięcy nie uzyskano zapłaty, to ulga na „złe długi” jest realna.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#PoselAdamAbramowicz">Jak będzie wyglądała sytuacja, w której pomiędzy dwoma kontrahentami toczy się spór o wymagalność danej należności?</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#PoselAdamAbramowicz">Tomasz Olkiewicz, radca prawny:</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#PoselAdamAbramowicz">Spór może trwać. Niezależnie od tego, jeżeli w ciągu 6 miesięcy nie ma zapłaty, to możemy zaliczyć to do kosztów uzyskania przychodu. W zależności od rozstrzygnięcia sporu, jeżeli należność zostanie uznana za nieistniejącą, to wówczas nie ma żadnego przychodu i nie ma mowy o jej opodatkowaniu. Przy rozstrzygnięciu sporu orzekającym o nakazie zapłaty, uzyskana zapłata stanowi przychód, a w podatku VAT należy zapłacić podatek, który poprzednio został skorygowany. Proponowane rozwiązanie ma za zadanie skrócenie okresu kredytowania do 6 miesięcy.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#PoselAdamAbramowicz">A więc jeśli nie nastąpi zapłata w ciągu 6 miesięcy, to transakcja jest anulowana zarówno w podatku dochodowym jak i w VAT. Robi się korektę tych dwóch podatków i uznaje się, że transakcja nie miała miejsca. Czy dobrze rozumiem?</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#PoselAdamAbramowicz">Tomasz Olkiewicz, radca prawny:</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#PoselAdamAbramowicz">W podatku VAT nastąpi korekta po obu stronach transakcji. W przypadku podatku dochodowego, jest techniczna możliwość zaliczenia wierzytelności netto do kosztów uzyskania przychodów. Nie jest z tym skorelowany obowiązek korekty kosztów u dłużnika. Przychód następuje w przypadku umorzenia lub przedawnienia wierzytelności. Proponowane rozwiązanie nie jest mniej fiskalne niż obecnie obowiązujące. Zamiast kwitów, po 6 miesiącach przyjmujemy, że nieściągalność jest uprawdopodobniona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Proponuję abyśmy zaakceptowali tę propozycję. Proszę jednocześnie Ministerstwo Finansów o przesłanie opinii w tej sprawie. Intuicja podpowiada mi, aby dobrze zastanowić się nad tym projektem. Po przesłaniu opinii przez ministerstwo wrócimy do debaty w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselAdamAbramowicz">A co się stanie jeśli kontrahenci ustalą termin płatności dłuższy niż 6 miesięcy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Termin jest liczony od dnia wymagalności.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Jolanta Kalecińska, radca prawny:</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Może należałoby usunąć wierzytelność z kosztów dłużnika po 6 miesiącach od dnia wymagalności zapłaty. Byłaby to doskonała metoda na zmuszenie do płacenia.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Jest to dobra propozycja. Proszę któregoś z panów o przygotowanie propozycji uwzględniającej propozycję przedstawioną przez panią Jolantę Kalecińską. Co sądzicie panowie o tej propozycji?</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Arkadiusz Michaliszyn, doradca podatkowy :</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Pani zaproponowała działanie naprzód. Problemy z nieściągalnymi długami biorą się stąd, że sprzyja temu metoda memoriału, tzn. podatnik za wystawioną fakturę musi zapłacić podatek niezależnie od tego czy dostał pieniądze, czy nie. Są znane sytuacje, w których hipermarkety nie płacą przedsiębiorcom, a przedsiębiorcy i tak muszą zapłacić podatek. Należałoby zastanowić się, czy nie lepiej byłoby wprowadzić kasowej metody rozliczania. Przyznaję, że to nie byłaby mała zmiana, ale rewolucja.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Nie będziemy zajmowali się teraz tą sprawą, ponieważ zajęłoby to kilka miesięcy. Naszym zadaniem jest opracowanie do czerwca około 150 zmian. Kończymy omawianie tego pkt i przechodzimy do dyskusji na temat pkt 67.</u>
          <u xml:id="u-17.7" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Agnieszka Koniewicz, radca prawny:</u>
          <u xml:id="u-17.8" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Zacznę od krótkiego przedstawienia problemu. Odrolnienie gruntu jest złożonym procesem. Możemy wyróżnić dwie podstawowe fazy tego procesu. Pierwsza, to uchwalenie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, ponieważ już na tym etapie musi nastąpić przeznaczenie gruntu na cele nierolnicze. Wyróżniamy w tej kwestii dwa podstawowe problemy. Pierwszy, to uzyskanie zgody odpowiednich organów w odniesieniu do większości gruntów o stosownym obszarze, a drugi, to brak posiadania przez gminy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Według obowiązujących przepisów może okazać się, że nie ma możliwości odrolnienia i prowadzenia innych inwestycji na tych gruntach.</u>
          <u xml:id="u-17.9" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy dotyczy to wszystkich klas gruntów?</u>
          <u xml:id="u-17.10" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Agnieszka Koniewicz, radca prawny:</u>
          <u xml:id="u-17.11" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Tak, miejscowy plan zagospodarowania jest warunkiem sine qua non, który musi zawsze istnieć. Aby pojawił się zapis w planie, że dany teren może być przeznaczony na inne cele niż rolnicze, stosownie do klasy gruntu i obszaru, uzależnione jest to od zgody właściwego organu. Jeśli jest to niska klasa gruntu i o małym obszarze, ustawodawca wyjątkowo nie wymaga zgody organu. Jest to marginalne zjawisko, co do zasady zgoda taka jest zawsze wymagana. Drugi etap, to uzyskanie decyzji o wyłączeniu danego gruntu z produkcji rolnej. Jest ona wymagana w stosunku do wszystkich gruntów z wyjątkiem gruntów o pochodzeniu mineralnym najniższych klas. Zmiany, które proponujemy są mniej lub bardziej idące. Jeżeli chodzi o pierwszy etap, w sytuacji braku miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, proponujemy rozwiązanie problemu poprzez uznanie, że dany grunt może być przeznaczony na cele nierolnicze w decyzji o warunkach zabudowy lub decyzji inwestycji celu publicznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselWieslawWoda">Rzeczywiście są dwa etapy pozyskania gruntów pod cele inwestycyjne. Sądzę, że na etapie sporządzania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego powinniśmy kierować uwagę architektów i urbanistów na grunty najniższych klas. Podam przykład. Po wojnie zbudowano na najlepszych gruntach nową hutę pod Krakowem, ponieważ tam się najłatwiej inwestowało. Nie było żadnych przeszkód naturalnych. Można było równie dobrze zainwestować w podgórzu na terenie znacząco trudniejszym. Dlatego musimy zwracać uwagę na klasy gruntów.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PoselWieslawWoda">Drugi etap, to decyzja o wyłączeniu gruntu z rolniczego użytku. Do tej pory o wyłączeniu gruntów klasy pierwszej, drugiej i trzeciej decydował odpowiedni minister, a w przypadku gruntów klas czwartej, piątej i szóstej marszałek województwa. Wydaje się racjonalnym pomysłem aby grunty klasy czwartej, piątej i szóstej były zwolnione z drugiego etapu. Jeśli znalazłyby się w planie zagospodarowania przestrzennego jako tereny budowlane, to z mocy tej decyzji powinny stać się terenami budowlanymi aby pominąć dalszą biurokratyczną drogę. Uważam także, że należałoby utrzymać zgodę odpowiedniego ministra odnośnie gruntów najwyższych klas, włącznie z opłatami, ponieważ są one barierą chroniącą te grunty przed przeznaczeniem ich na cele nierolnicze.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#PoselWieslawWoda">Dopatrzyłem się pewnego zapisu zawartego w przedstawionej propozycji, a mianowicie wyłączenie z produkcji użytków rolnych wytworzonych z gleb pochodzenia mineralnego i organicznego. Nazwa grunty pochodzenia mineralnego i organicznego to terminologia odbiegająca od naukowych określeń. Uważam, że warto w tej sprawie zwrócić się o opinię do właściwych ministrów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Rozumiem, że jest zgoda członków Komisji, aby przyjąć ogólne rozwiązanie, wyjmujące spod ochrony grunty klas czwartej, piątej i szóstej leżące na terenie miast bez względu na to czy miasta mają uchwalony plan zagospodarowania przestrzennego.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Agnieszka Koniewicz, radca prawny:</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">My uznaliśmy natomiast, że wszystkie grunty na terenie dużych miast, niezależnie od ich klasy, stają się automatycznie przekształcone z chwilą uchwalenia przez gminy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Ta propozycja znalazła się w przedstawionym państwu projekcie. Została ona jednak zastąpiona obowiązkiem dokonania odpowiedniego zgłoszenia, ze względu na sugestie członków Komisji, w zakresie utrzymania obowiązku opłaty z tytułu odrolnienia. Nie ukrywam, że w trakcie prowadzonych prac nad tą propozycją, konsultowaliśmy to rozwiązanie z kilkoma osobami spoza Komisji między innymi z prof. Zygmuntem Niewiadomskim, a także weryfikowaliśmy na łamach prasy sugestie gmin, które zastanawiały się czy utrzymać opłatę z tytułu odrolnienia, bowiem stanowi ona barierę inwestycyjną szczególnie przy obecnym sposobie ustalania tej opłaty. W tym zakresie mamy kilka propozycji. Nawet jeśli zatrzymamy tę opłatę, to powinniśmy zmienić sposób jej naliczania i nie dopuścić, aby gmina w określonych przypadkach mogła obniżyć jej wysokość bądź od niej odstąpić. Gminy argumentowały to następująco. Korzystniej jest odrolnić ziemię bez pobierania opłaty, ponieważ zamiast tego mogą pobrać podatek od nieruchomości. To jest bardzo radykalna propozycja.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Są rozbieżne zdania wśród członków Komisji. Moim zdaniem, wszystkie grunty bez względu na klasę mogłyby być odrolnione. Za grunty pierwszej, drugiej, ewentualnie trzeciej klasy opłata byłaby konieczna. Przy pozostałych klasach nie. Pan poseł Wiesław Woda uważa, że można odrolnić czwartą, piątą i szóstą klasę gruntu, natomiast pierwsza, druga i trzecia klasa nie może stać się automatycznie odrolniona. Przekształcenie wymagać będzie procesu zbliżonego do tego, który teraz obowiązuje. Osobiście uważam, że możemy go uprościć, ale z niego nie rezygnować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselWieslawWoda">Trafnie zinterpretował pan moją intencję. Reasumując, niezależnie od wielkości miasta, grunty klasy czwartej, piątej i szóstej mogłyby zostać wyjęte spod ochrony, natomiast pozostałe podlegałyby ochronie poprzez wydanie odpowiedniej decyzji administracyjnej i obowiązku pobrania opłaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Myślę, że powinniśmy się zastanowić nad gruntami klasy trzeciej. Poczekamy na opinię Ministra Rolnictwa. Być może grunty te także zostaną wyjęte spod ochrony. Mamy w tej kwestii rozbieżne zdania wśród członków Komisji.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Jolanta Kalecińska, radca prawny:</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy może dojść do sytuacji, że na jednym kawałku ziemi mogą znaleźć się różne klasy gleby?</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Bogdan Dzudzewicz, radca prawny:</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Chciałbym zwrócić uwagę na dwie rzeczy. Po pierwsze, mówimy cały czas o elementach administracyjnych, które ograniczają własność. Mamy do czynienia z sytuacją gdzie właścicielowi, który teoretycznie może zrobić z gruntem wszystko, tak naprawdę próbujemy narzucić rozwiązania, które są sztuczne. Mówimy o problemie, który dotyczy 50% ziemi w Warszawie, 20% ziemi w Poznaniu i 25% w Krakowie i ok. 30% w Łodzi. Hipotetycznie nie można inwestować w centrum Warszawy, ponieważ są tu grunty pierwszej klasy. Wydaje mi się, że brak jest w takim postępowaniu logiki urbanizacji miast.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Proszę o unikanie komentarzy podgrzewających atmosferę, która i tak w tej sprawie jest gorąca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselKrzysztofJurgiel">Jaka opłata jest przewidziana za wyłączenie z produkcji rolnej? Czy będzie to opłata w postaci podatku od nieruchomości? Czy państwo macie zamiar zwolnić z tej opłaty? Czy w tej propozycji chodzi o ustawową zmianę przeznaczenia gruntów? Czy była dyskutowana sprawa płatności bezpośredniej dla rolników? Czy w związku z przekształceniem gruntów, rolnik nie zostanie pozbawiony płatności bezpośrednich?</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PoselKrzysztofJurgiel">Agnieszka Koniewicz, radca prawny:</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#PoselKrzysztofJurgiel">Propozycja nie dotyczy automatycznej zmiany przeznaczenia wszystkich gruntów. Grunty na terenie miast powyżej 100 tys. mieszkańców miałyby również przeznaczenie na cele nierolnicze, natomiast wyłączenie z produkcji rolnej powoduje powstanie obowiązku uiszczenia opłaty z chwilą faktycznego wyłączenia. Tak brzmi obecny zapis ustawy. W związku z tym zamiast decyzji należałoby dokonać zgłoszenia właściwemu organowi i z tą chwilą uznaje się, że grunt został wyłączony z produkcji rolnej. Tym samym, jeżeli ktoś chciałby na terenie tego dużego miasta prowadzić działalność rolniczą, nie musi dokonywać zgłoszenia. Grunt ten pozostaje nadal gruntem rolniczym i osoba ta nie musi dokonywać opłaty. Ci którzy chcieliby przeznaczyć ten grunt na cele nierolnicze mogliby dokonać zgłoszenia. Podkreślam, że dotyczyłoby to jedynie gruntów w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy wiecie państwo jak wygląda klasowy podział gruntów w Warszawie lub w innym mieście?</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Agnieszka Koniewicz, radca prawny:</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Nie wiemy, jak przedstawia się ta struktura.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselWieslawWoda">Na terenie miasta Krakowa jest ponad 6,5 tys. hektarów użytków rolnych wykorzystywanych rolniczo. Na jednej działce geodezyjnej może znajdywać się grunt pierwszej i szóstej klasy. Nie oznacza to, że działka geodezyjna jest identyczna z klasą gruntów. Na terenie wielkich miast mamy pracownicze ogrody działkowe leżące w centrum miast. Jeśli ogrody te zostaną zwolnione z barier architektonicznych, to z pewnością zostaną zabudowane. Musimy mieć świadomość, że właściciel gruntów rolnych płaci podatek rolny, natomiast właściciel nieruchomości płaci wielokrotnie wyższy podatek od nieruchomości. Podtrzymuję zatem mój wniosek, aby na terenach miast chronić pierwszą, drugą i trzecią klasę na dotychczasowych warunkach, a pozostałe zwolnić z tej ochrony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Przyłączam się do propozycji posła Wiesława Wody, ponieważ dzięki niej członkowie Komisji doszli do consensu. Proszę jednocześnie Ministerstwo Rolnictwa oraz Urząd m.st. Warszawy o informację na temat struktury gruntów w Warszawie i innych większych miastach. Wówczas Komisja zajęłaby się ponownie tą sprawą i ostatecznie rozwiązałaby ten problem. Czy jest sprzeciw wśród członków Komisji wobec takiego porządku? Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Agnieszka Koniewicz, radca prawny:</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Obecnie faktyczne wyłączenie z produkcji rolnej następuje z chwilą wydania decyzji i wtedy też powstaje obowiązek uiszczenia podatku od nieruchomości. Proponujemy, aby drugi etap w stosunku do niektórych gruntów zamykał się decyzją, a w stosunku do gruntów w miastach kończył się ewentualnym zgłoszeniem. Nie będzie mowy o sytuacji, w której osoba posiadająca grunt rolniczy będzie musiała przymusowo go odrolnić i tym samym płacić podatek. Dokonanie automatycznego odrolnienia nie będzie powodowało dowolności w zagospodarowaniu tego terenu, ponieważ istnieje miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. W związku z tym, jeżeli w planie tym są ogródki działkowe, to nikt nie będzie mógł na tych terenach rozpocząć inwestycji. Proponujemy też pewne rozwiązania, które miałyby zastosowanie do tych gruntów, które nie są objęte miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Zgadzamy się z panią. Consensus obejmuje tereny objęte i nie objęte planem zagospodarowania. Propozycja ta jest do przyjęcia po zapoznaniu się z rozkładem klas gruntowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselAdamAbramowicz">Nie zawsze plan zagospodarowania przestrzennego spełnia swoje funkcje. Gdy odrolni się grunty, to grupy interesu zaczynają działać, jak to się dzieje w Lublinie. Firma EkoInvestment ma pewne argumenty aby zamienić tereny zielone na inwestycyjne. Sam plan zagospodarowania nie jest dobrym zabezpieczeniem przed tego typu sytuacjami.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#PoselAdamAbramowicz">Agnieszka Koniewicz, radca prawny:</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#PoselAdamAbramowicz">W przypadku uchwalania planu zagospodarowania przestrzennego, w odniesieniu do najlepszych klas gruntu wymagana jest zgoda właściwego ministra. W związku z tym uchwalanie tego planu bez zgody ministra powoduje nieważność uchwały gminy. Są pewne elementy kontroli, które wykraczają poza samą gminę w stosunku do najlepszych gruntów. W stosunku do gruntów klas niższych wymagana jest zgoda marszałka województwa. Stąd wydaje nam się, iż byłoby to zabezpieczone w sposób wystarczający. Proszę też aby członkowie Komisji rozważyli sposób naliczania opłat z tytułu odrolnienia. Mając na uwadze obecne brzmienie, które odnosi się do równowartości tony żyta, wydaje się to zapisem archaicznym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Jestem zwolennikiem opłat za odrolnienie pierwszej, drugiej i ewentualnie trzeciej klasy gruntów. Natomiast prawdą jest, że musielibyśmy pomyśleć nad sposobem wyliczania tej opłaty. Jaka jest pani propozycja?</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Agnieszka Koniewicz, radca prawny:</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Mamy dwie wstępne propozycje. Pierwsza brzmi następująco. Ustawa regulowałaby jej wysokość po przeliczeniu obecnej kwoty i wprowadzeniu mechanizmu indeksacji lub wskaźnika GUS z jednoczesnym wprowadzeniem zapisu, który umożliwiałby gminom zmniejszenie lub rezygnację z tej opłaty. W obecnej chwili gminy mają obowiązek pobierania tej opłaty. Druga propozycja to pozostawienie gminom sposobu ustalania wysokości tych opłat analogicznie do ustalania lokalnego podatku od nieruchomości.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Zgadzam się z ustaleniem stałej opłaty, natomiast nie zgadzam się z pozostawieniem gminom możliwości ustalania wysokości tych opłat, ponieważ wydaje mi się, że opłaty ustalone przez gminy będą zaniżone bo gminy będą miały w tym interes. Gdy przygotujecie państwo ostateczną propozycję dotyczącą opłat, zastanowimy się nad nią w innym terminie.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Bogdan Dzudzewicz, radca prawny:</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Mamy jeszcze kilka propozycji dotyczących nieruchomości. Nie wiem, czy otrzymaliście je państwo. Są to nowe propozycje, które nie są zawarte w pakiecie 150 propozycji. Chcielibyśmy je przedstawić, ponieważ uważam że są ważne, potrzebne i nie budzą kontrowersji.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Bardzo proszę o przedstawienie tych propozycji.</u>
          <u xml:id="u-27.7" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Agnieszka Koniewicz, radca prawny:</u>
          <u xml:id="u-27.8" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Jeśli chodzi o pierwszą propozycję, dotyczy ona ustawy o tworzeniu i działaniu wielkopowierzchniowych obiektów handlowych. Ze względu na wniesiony do Sejmu poselski projekt dotyczący tej ustawy, wycofujemy naszą propozycję aby nie powtarzać się.</u>
          <u xml:id="u-27.9" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Wśród członków Komisji są rozbieżne poglądy odnośnie tej propozycji. Osobiście jestem zwolennikiem uchylenia tej ustawy. Posłowie z PiS-u mają odmienne zdanie. Nie będziemy w ogóle zajmowali się tą propozycją.</u>
          <u xml:id="u-27.10" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Agnieszka Koniewicz, radca prawny:</u>
          <u xml:id="u-27.11" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Wobec tego przedstawiam drugą propozycję dotyczącą możliwości zawierania przez przedsiębiorców umów najmu na czas oznaczony do 30 lat. Obecne rozwiązania prawne dopuszczają zawarcie umowy najmu na czas oznaczony maksymalnie na lat 10. Po upływie tego terminu poczytuje się, że umowa została zawarta na czas nieoznaczony. Istotne jest to z punktu widzenia inwestycji czynionych przez przedsiębiorców. Wielokrotnie inwestycje te zwracają się po 15-20 latach działalności. W związku z tym istnieje konieczność zagwarantowania przedsiębiorcom trwałości tego stosunku. Stosunku tego nie będzie można tak łatwo rozwiązać jak w przypadku najmu na czas oznaczony, gdzie każda ze stron bez podania przyczyny może w każdym czasie rozwiązać go. Oczywiście strony mogą przewidzieć w umowie okoliczności, w których stosunek ten będzie mógł zostać rozwiązany wcześniej. Propozycja ta skierowana jest głównie do przedsiębiorców. Proponujemy żeby art. 661§2 k.c. miał następujące brzmienie: „najem zawarty między przedsiębiorcami na czas dłuższy niż lat trzydzieści poczytuje się po upływie tego terminu za zawarty na czas nieoznaczony”.</u>
          <u xml:id="u-27.12" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Jakie przewidują państwo niebezpieczeństwa związane z tym przepisem?</u>
          <u xml:id="u-27.13" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Agnieszka Koniewicz, radca prawny:</u>
          <u xml:id="u-27.14" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Nie przewidujemy żadnych.</u>
          <u xml:id="u-27.15" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Bogdan Dzudzewicz, radca prawny:</u>
          <u xml:id="u-27.16" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Dziesięcioletni termin dotyczy ochrony lokatorów, czyli osób fizycznych. W praktyce jest tak, że przy budowie budynku, finansowanie dłużne, które jest stosowane przez przedsiębiorców, wymaga tego, aby zabezpieczeniem zaciągniętego długu była umowa najmu. Bank przyjmuje wierzytelności z tytułu umowy najmu jako zabezpieczenie. Jest to rozwiązanie stosowane na całym świecie. W Polsce też, z tą różnicą, że nie można zawrzeć umowy najmu na trzydzieści lat.</u>
          <u xml:id="u-27.17" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy członkowie Komisji mają pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselKrzysztofJurgiel">Jak będzie wyglądała sytuacja z prawem pierwokupu dzierżawy?</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#PoselKrzysztofJurgiel">Agnieszka Koniewicz, radca prawny:</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#PoselKrzysztofJurgiel">Nasza propozycja nie dotyczy dzierżawy tylko umowy najmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Będziemy o tej propozycji rozmawiać w innym terminie. Proszę tylko o przedstawienie tych rozwiązań w nowej formule redakcyjnej. Przechodzimy do następnego punktu.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Agnieszka Koniewicz, radca prawny:</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Kolejna propozycja dotyczy wprowadzenia możliwości ustanowienia hipoteki na rzecz administratora hipoteki. Dotyczy to sytuacji gdy mamy jedną wierzytelność, która jest udzielona przez kilka podmiotów i w związku z tym mamy jedną wierzytelność, jedną hipotekę i kilku wierzycieli. Nie ma możliwości wpisania tej hipoteki do księgi wieczystej i zabezpieczenia interesów wierzycieli. Proponujemy, aby taki zapis znalazł się wraz z możliwością ustanowienia administratora hipoteki. Zapis ten jest wzorowany na art. 4 ustawy o zastawie rejestrowym i rejestrze zastawów, gdzie taka możliwość w odniesieniu do zastawu rejestrowego jest przewidziana. Jest to analogiczna konstrukcja w odniesieniu do hipoteki. Proponujemy roboczą zmianę dodania art. 65¹ ustawy o księgach wieczystych i hipotece.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Czy są pytania dotyczące tej propozycji? Nie słyszę. Proponuję rozpatrzenie tej propozycji w innym terminie. Proszę o przygotowanie ostatecznego zapisu legislacyjnego.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#PrzewodniczacyposelJanuszPalikot">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>