text_structure.xml 38.3 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselMarekSawicki">Otwieram posiedzenie Komisji Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Stwierdzam, że wobec nie wniesienia uwag do protokółu poprzedniego posiedzenia, protokół uważam za przyjęty. Zapytuję panie posłanki i panów posłów, czy są uwagi do porządku dziennego naszego posiedzenia. Jeśli nie ma uwag, to pozwólcie państwo, że powitam na naszym posiedzeniu pełnomocnika rządu ds. telekomunikacji na wsi, podsekretarza stanu Jarosława Okrągłego, panią Elżbietę Ostrowską, wiceprezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, a także pana inspektora PIH, Andrzeja Królikowskiego i pana Sławomira Wymysłowskiego, prezesa Federacji Konsumentów. Witam serdecznie wszystkich pozostałych gości, a także przedstawicieli prasy.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselMarekSawicki">Przystępujemy do rozpatrzenia pierwszego punktu porządku dziennego. O rozpatrzenie informacji w zakresie powszechności dostępu do usług telekomunikacyjnych proszę podsekretarza stanu w Ministerstwie Łączności, pana Jarosława Okrągłego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieLacznosciJaroslawOkragly">Chciałbym pokrótce przedstawić materiał, który przygotowaliśmy na posiedzenie Komisji. Informując o zakresie dostępu do usług telekomunikacyjnych, należy stwierdzić rzecz następującą: budowa rynku telekomunikacyjnego jest  procesem długofalowym, który trwa już od kilku lat. Ministerstwo Łączności dokłada starań, aby w roku 1998 proces liberalizowania rynku doprowadzić do takiego etapu, aby na każdym poziomie, w każdym województwie działał konkurencyjny operator. Na przełomie lat 1998/1999 przewidujemy otwarcie rynku usług międzymiastowych. Do końca bieżącego roku powinien być przygotowany przetarg na prowadzenie tych usług.  Chodzi o to, by w przyszłym roku mogli rozpocząć działania nowi operatorzy w zakresie usług międzymiastowych. Informując państwa o zakresie dostępności usług telekomunikacyjnych, podam tylko kilka liczb. W materiale, który państwu przedstawiliśmy, znajduje się omówienie ogólne, harmonogram działań ministerstwa i szczegółowe informacje na temat wydanych koncesji telekomunikacyjnych oraz wykaz wszystkich koncesji, z podziałem na województwa. Zaprezentowana przez nas informacja jest, jak sądzę, kompendium wiedzy na temat tego, jak wygląda dzisiaj nasz rynek telekomunikacyjny. Na podstawie informacji, którymi dysponujemy, można stwierdzić, że obecnie w Polsce ogólna liczba telefonów przekroczyła 8 milionów. Mówię tu o telefonii stacjonarnej. Na koniec ubiegłego roku było ponad 7,5 mln telefonów, a obecnie, jak już mówiłem, ponad 8 mln. Oznacza to, że postępuje proces pozyskiwania nowych klientów. Chcemy zdynamizować go poprzez wyłanianie nowych operatorów. Dla Urzędu jest to kwestia ważna o tyle, że musimy przygotować właściwe warunki dla pracy tych operatorów, natomiast operatorzy muszą wykazać się wystarczająco dużym kapitałem. Chcemy wyłaniać w drodze przetargów takich operatorów, którzy są najbardziej zasobni kapitałowo i będą w stanie podołać inwestycjom. W ciągu najbliższych trzech lat, podmioty działające w sektorze telekomunikacji będą musiały wydatkować kwotę ponad 20 mld zł., abyśmy mogli dorównać krajom Unii Europejskiej. Najmniej stelefonizowane z nich posiadają 40 linii na stu mieszkańców. To tyle, jeśli chodzi o dane ogólne, gdyby były potrzebne dodatkowe, bardziej szczegółowe dane, na przykład dotyczące harmonogramu, służę informacjami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselMarekSawicki">Dziękuję bardzo, zanim przystąpimy do dyskusji, poprosimy jeszcze o wypowiedź przedstawiciela Telekomunikacji Polskiej S.A., pana Michała Masłowskiego, a także pozostałych przedstawicieli operatorów będących na naszym rynku. Jak widzę, właśnie przybył na nasze posiedzenie prezes Netii Telekom S. A., pan Jan Guz. Serdecznie witamy. Dobrze byłoby dowiedzieć się od przedstawiciela operatorów niezależnych, w jaki sposób jest realizowana i może być realizowana dostępność usług telekomunikacyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MichalMaslowski">Jeśli chodzi o informacje ogólne, mogę jedynie potwierdzić słowa pana ministra Okrągłego. Co do innych kwestii, wypowiem się w dalszej części spotkania, przy okazji dyskusji o szczegółach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#JanGuz">Staramy się, w miarę naszych możliwości, budować sieci, przyłączać kolejnych abonentów. Miło mi, że mogę poinformować państwa, iż jeszcze w bieżącym miesiącu będziemy świętować przyłączenie stutysięcznego abonenta do sieci Netii. Mamy nadzieję, że do końca roku liczba abonentów się podwoi. Chcielibyśmy to tempo utrzymać w latach następnych, co zbliżyłoby nas, w końcu roku 2000 do liczby 600 tys. abonentów. Są to bardzo duże inwestycje, na które Netia wydała już przeszło 250 mln dolarów. To nowoczesne sieci, wszystkie obliczone na eksploatację w XXI wieku. O ile nam wiadomo, inni operatorzy prywatni starają się bardzo aktywnie włączać w proces realizacji zadań, jakie wytycza resort łączności. Jest mi niezmiernie miło stwierdzić, że współpraca z Ministerstwem Łączności jest bardzo konstruktywna. Liczymy na to, że nowe Prawo telekomunikacyjne będzie na miarę tej dobrej współpracy i potrzeb kraju. Jeśli będzie się ona dalej tak dobrze układała, to będziemy przychodzili częściej na posiedzenia Komisji z dobrymi wiadomościami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselMarekSawicki">Dziękuję panu prezesowi. Otwieram dyskusję, kto z pań i panów posłów zechce zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselTadeuszPawlus">Mam pytanie do pana ministra. Jak, w ramach warunków udzielania koncesji, zabezpieczona jest łączność służb specjalnych, w tym wojskowa? Zdarzyło się tak, iż nie odbyły się manewry wojskowe z powodu odmowy realizowania połączeń telefonicznych po godz. 15.00 przez niezależnego, koncesjonowanego operatora. Jak można zapobiegać takim sytuacjom?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselJerzyZajac">Ja z kolei chciałbym zapytać pana ministra o taryfę nocną, w odniesieniu do sieci Internet. Otrzymałem pismo od młodzieży, która wnioskowała o obniżenie stawki w godzinach nocnych za połączenia krajowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselMarekSawicki">Dziękuję bardzo panom posłom, czy są jeszcze jakieś pytania? Jeśli nie - prosimy o odpowiedź pana ministra.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieLacznosciJaroslawOkragly">Odnośnie drugiego pytania, właściwszym do udzielenia na nie odpowiedzi byłby operator, bo ustalanie ceny za usługi internetowe to jest jego  domena. Natomiast co do pytania pierwszego, to powinienem moją odpowiedź podzielić na dwie części.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieLacznosciJaroslawOkragly">Najpierw o kwestiach ogólnych. Aby móc udzielić pełniejszych wyjaśnień, co do okoliczności i przyczyn odmowy powinienem mieć jakieś bliższe dane na temat operatora, który odmówił usługi. Rozumiem jednak, że pytanie pana posła miało też wymiar ogólny, związany z zabezpieczeniem łączności dla policji, wojska itp. Zgodnie z Ustawą o łączności, każdy z operatorów ma wpisany do warunków koncesji obowiązek zabezpieczenia potrzeb służb. Oczywiście jest to zapis na pewnym poziomie ogólności. W polskim prawie dotyczącym telekomunikacji zawarte są kwestie związane z łącznością specjalną. Są dwa rodzaje łączności - ta, z której korzystają podmioty ˝cywilne˝ oraz łączność rządowa, którą zapewnia MSWiA. Buduje ono sieć i za nią odpowiada. Na styku tych dwu rodzajów łączności mogło coś szwankować i na przykładzie tej konkretnej sprawy będziemy mogli podjąć interwencję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselTadeuszPawlus">Nie jest więc sprawa telekomunikacji tylko MSWiA, jeśli dobrze zrozumiałem?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieLacznosciJaroslawOkragly">Jeszcze raz powtórzę: warunki wykonywania zadań dla zapewnienia łączności specjalnej są opisane w koncesjach dla wszystkich podmiotów, natomiast TP S.A. wykonuje te zadania z mocy ustawy. Jeżeli realizacja tych zadań przez któryś z podmiotów przebiega w sposób niewłaściwy, to bardzo prosmy o sygnały gdyż pomoże to nam lepiej spełniać nasze zadania jako organu kontrolującego i weryfikującego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MichalMaslowski">Po pierwsze TP S.A. świadczy najtaniej usługę dostępu do Internetu, ponieważ opłata jest taka, jak stawka za połączenie lokalne. Ta stawka jest taka sama przez całą dobę. Pracujemy w tej chwili nad opracowaniem taryfy nocnej dla Internetu, łączy się to z przygotowaniem całej polityki taryfowej TP S.A., ponieważ między innymi z usługi internetowej subsydiujemy usługi dla osób niepełnosptrawnych, które świadczymy z mocy ustawy. Gdzieś musi istnieć przecież źródło finansowania. W tej chwili podpisujemy aneksy do umów ze wszystkimi niezależnymi operatorami, dotyczące dostępu poprzez numer 021202 do sieci Internet. W związku z tym czynimy starania, by dostęp do sieci interentowej stał się powszechniejszy i by taryfa opłat była zróżnicowana, niższa za nocne połączenia. Rekonstruujemy cały plan taryfowy TP S.A. i w związku z tym trochę cała operacja musi potrwać. Sądzę, że to jest kwestia najbliższych trzech, czterech miesięcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselMarekSawicki">Dziękuję bardzo panu dyrektorowi. Jeśli nie ma dalszych pytań, przechodzimy do drugiego punktu porządku naszego posiedzenia. O przedstawienie informacji na temat zasadności wprowadzenia podwyżek opłat za 1 impuls połączenia telefonicznego ponownie proszę pana ministra Jarosława Okrągłego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieLacznosciJaroslawOkragly">Przygotowaliśmy szczegółową odpowiedź, jak przebiegało podnoszenie cen za usługi telekomunikacyjne w różnych okresach. Chciałbym jednak przekonać państwa do tego sposobu myślenia, że ministerstwo nie odpowiada za politykę cenową jednego z operatorów. Ministerstwo powinno być organem regulacyjnym i w tym kierunku nasz resort powinien zdążać. Powinniśmy mieć równy dystans w stosunku do wszystkich operatorów. Zgodnie z życzeniem, przygotowaliśmy informację dla Komisji, ale chcielibyśmy do tych danych zachować jak największy dystans, gdyż jest to jeden z operatorów na rynku telekomunikacyjnym. Telekomunikacja Polska S. A. przez to, że podniosła ceny - ułatwiła sytuację innym operatorom działającym na polskim rynku, na przykład takim, jak Netia Telekom. W połączeniach lokalnych, usługi w Polsce są jednymi z najtańszych. Operatorzy, którzy je świadczą na podstawie koncesji lokalnych, chcąc konkurować z TP S.A., niewiele mogli dotąd zdziałać z powodu niewielkiego pola manewru. Podwyżka o 1 grosz, którą wprowadziła TP S.A. daje większe możliwości innym operatorom. Mają oni teraz szansę bycia bardziej konkurencyjnymi, niż dotychczas. Jest to działanie korzystne z punktu widzenia gry rynkowej. Oczywiście z punktu widzenia abonenta sytuacja wygląda inaczej. Wpływ tej podwyżki na poziom opłat, które TP S.A. otrzymuje od abonentów jest niewątpliwie znaczący. Proszę bowiem zauważyć, że TP S.A. ma dzisiaj ponad  98% udziału w rynku telekomunikacyjnym. Z punktu widzenia resortu, jako podmiotu regulującego rynek usług telekomunikacyjnych, wspomniana podwyżka ma aspekt pozytywny właśnie z uwagi na powstanie lepszych warunków dla rozwoju konkurencji. Taka sytuacja umożliwi innym operatorom podniesienie efektywności. Jak już wspomniałem, telefonia lokalna jest w zasadzie niedochodowa, bardzo trudno jest uzyskać wysoką rentowność i podmioty inwestujące w tę telefonię, od wielu lat bardzo narzekały, że są ˝przyciśnięte˝ przez taryfę TP S.A. Z tego powodu decyzja TP S.A. o podwyżce opłat, może tę sytuacje zmienić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselMarekSawicki">Dziękuję panu ministrowi, widzę, że chciałby teraz zabrać głos pan prezes Guz, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PrezesNetiaTelekomJanGuz">Zgadzam się z tym, co powiedział przed chwilą pan minister.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PrezesNetiaTelekomJanGuz">Obciążenie, z jakim boryka się TP S.A., a także z którymi  i my się borykamy są taryfy, ich struktura, dyskryminująca lokalnych operatorów, jak również lokalne rozmowy, które obsługuje TP S.A.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PrezesNetiaTelekomJanGuz">Rozmowy lokalne są świadczone przez TP S.A. po cenach kształtowanych poniżej kosztów własnych przedsiębiorstwa. Natomiast bardzo wysokie są opłaty za rozmowy międzymiastowe i międzynarodowe. Tak więc mamy tu do czynienia ze zjawiskiem finansowania rozmów lokalnych, dzięki środkom uzyskanym z opłat za rozmowy międzynarodowe i międzymiastowe. Jeśli więc abonent dużo dzwoni do innych miast lub za granicę - dofinansowuje tego, kto prowadzi tylko lokalne rozmowy telefoniczne. Samo w sobie nie jest to niczym zdrożnym, ale w wyniku takiej struktury taryf, operatorzy lokalni są deficytowi. Jest to jedna z głównych przyczyn słabej dynamiki rozwoju operatorów niezależnych. Jeśli tej przyczyny się nie usunie, to oczywiście żaden biznes-plan nie wykaże odpowiednich dochodów, a żaden bank nie udzieli takiemu operatorowi kredytu. Trzeba być operatorem tak silnym ekonomicznie, jak Netia Telekom, współpracującym z silnymi wspierającymi firmami - udziałowcami, aby można było przerwać ten zaczarowany krąg i uruchomić procesy rozwojowe. Dla nas bardzo istotnym problemem jest to, że nasze rozliczenia za usługi są oparte na taryfach TP S.A. Innymi słowy, nasi abonenci, łącząc się z abonentami TP S.A. lub dzwoniąc za granicę powodują to, że jesteśmy zmuszeni korzystać z usług TP S.A. My z kolei rozliczamy się za te usługi z TP S.A. bazując na jej taryfach. Opłaty, które wnosimy do TP S.A. za ten rodzaj usług stanowią  około 40% naszych wpływów. Jest to bardzo dużo. W ten sposób, de facto, nie możemy sobie pozwolić na taryfy inne niż te, które obowiązują w TP S.A. Gdybyśmy bowiem nawet mieli inną taryfę  - to i tak  TP S. A. rozliczy nas według swoich stawek. Powiem więcej: nawet jeśli wobec swoich klientów TP S.A. stosuje system ulg za rozmowy w niedziele, czy w godzinach wieczornych, to Netia płaci zawsze według tej samej taryfy. Z tego względu możliwości wyjścia marketingowego do klienta są mocno ograniczone. Tym niemniej staramy się być atrakcyjni. Wprowadziliśmy taryfy dwojakiego rodzaju: jedną, taką jak w TP S.A., a drugą - która jest o grosz lub dwa tańsza, niż wynoszą stawki TP S.A. Dzieje się to kosztem niewielkiej podwyżki stałego miesięcznego abonamentu. Jest to korzystne dla abonenta. Jeśli dzwoni on dużo, to na tej, o grosz czy dwa, niższej taryfie może oszczędzić, jeśli zaś dzwoni mało, to opłaca mu się  zaakceptować taryfę, jaką ma TP S. A. Oczywiście gdy problem rozliczeń zostanie oparty na zasadach kosztowych, o co wnosimy - a tak jest nie tylko w Europie, ale w ogóle w świecie - to konkurencja w zakresie  taryf będzie bardziej urozmaicona zarówno z naszej strony jak i ze strony TP S.A. Wówczas koledzy z TP S.A. będą mieli większe pole manewru. Dlatego też myślę, że powinniśmy się spotkać z przedstawicielami ministerstwa i spróbować wynegocjować takie warunki rozliczeń między operatorami, które w efekcie będą korzystne dla abonenta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselMarekSawicki">Dziękuję bardzo, czy pan dyrektor zechce jeszcze zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MichalMaslowski">Należy podkreślić, iż TP S.A jest operatorem narodowym, co pociąga za sobą pewne konsekwencje. Nawet jeśli zakładamy, iż w najbliższym okresie będziemy zbliżać się do rozwiązań, jakie obowiązują w telekomach europejskich, w Unii Europejskiej, to jednak, jako operator narodowy, nie mamy tak dużych możliwości elastycznego reagowania, jak operatorzy niezależni. W związku z tym podwyżka cen usług, jaka miała miejsce od 1 lipca br., związana była głównie z poziomem inflacji, a poza tym stanowiła  pierwszy krok do tego, byśmy się zbliżyli do wzorca europejskiego. We wrześniu bieżącego roku zostaną obniżone taryfy TP S.A. na połączenia w drugiej i trzeciej strefie telekomunikacyjnej, co oznacza, że prawdopodobnie rozmowy lokalne będą droższe i przejdziemy na formułę kosztową. Nie jestem w stanie zadeklarować, kiedy konkretnie to nastąpi. Trwają intensywne prace nad przygotowaniem tego programu. Cieszę się, że mój zespół negocjacyjny jest tak skuteczny, iż Netia przyjęła nasze taryfy. Jesteśmy otwarci na zmiany. W ostatnim czasie podpisałem około trzydziestu umów z operatorami niezależnymi, które zmieniały między innymi także stawki taryfowe. Również  Netia tu parę razy występowała. To nie jest tak, że TP S.A. trzyma `sztywno' taryfy. Trzeba przyznać, że operatorzy niezależni są  nieco bardziej operatywni od nas, ponieważ mają większą swobodę w kształtowaniu swoich taryf. TP S.A. jest zobligowana do tego, by utrzymywać taryfy obowiązujące w całym kraju. Zdajemy sobie sprawę z tego, że być może podwyżka o 1 grosz była bolesna dla naszych abonentów, ale sytuacja byłaby znacznie gorsza, gdybyśmy musieli ceny podnieść o 10 lub 20 groszy. Co by się wówczas działo? Operatorzy niezależni nie są jeszcze na tyle mocni, aby przejąć tę część abonentów TP S.A., która chciałaby zmienić operatora. W związku z tym chcemy proces zmian przeprowadzić ewolucyjnie i deklarujemy wolę rozmowy z operatorami niezależnymi. Zostało powołane specjalne biuro do współpracy z operatorami, które intensywnie działa, przygotowuje umowy, negocjuje. Sadzę, że proces zbliżania nas do wzorców europejskich jest na dobrej drodze. Mam nadzieję, że ministerstwo zechce nas wesprzeć, jest to bowiem trudny proces, wymagający przeprowadzenia kampanii informacyjnej wśród klientów.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#MichalMaslowski">Jest rzeczą naturalną, że operatorzy niezależni nie będą w nieskończoność utrzymywać cen na tym samym poziomie. Jeśli my je podwyższymy do standardów europejskich, oni zrobią również to samo. Wątpię, aby to operatorzy niezależni pierwsi rozpoczęli ten proces. Deklaruję, że będziemy nadal usilnie pracować nad polityką taryfową i podwyżka ceny impulsu lokalnego jest jedyną podwyżką w tym roku, przyjętą przez Zarząd TP S.A.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselMarekSawicki">Dziękuję panu dyrektorowi, o zabranie głosu proszę panią prezes Ostrowską. Jak wiemy, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów często i zdecydowanie reagował na działania TP S.A.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#WiceprezesUrzeduOchronyKonkurencjiiKonsumentowElzbietaOstrowska">Telekomunikacja Polska S.A. jest przedsiębiorstwem działającym na rynkach zmonopolizowanych bądź o bardzo ograniczonej konkurencji. W związku z tym musi podlegać szczególnym rygorom prawa antymonopolowego i jest obiektem szczególnego zainteresowania Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. To zainteresowanie obejmuje również politykę cenową i politykę taryfową telekomunikacji. Chciałabym podkreślić, iż oceniamy zamierzenia taryfowe TP S.A. z punktu widzenia zarówno interesów konsumenta, jak i konkurencji. Jest to szczególnie istotne, gdyż, jak już była o tym mowa, taryfy TP S.A. w istocie wyznaczają poziom taryf stosowanych przez innych operatorów. Są one bowiem podstawą rozliczeń pomiędzy TP S.A. i tymi operatorami. Na początku bieżącego roku, Zarząd Telekomunikacji Polskiej S.A. przedstawił Urzędowi informację o zamierzonych zmianach taryfowych w roku 1998, obejmujących wprowadzenie z dniem 1 lutego zmiany opłat za abonament, a z dniem 1 lipca zmiany opłat za jednostkę taryfową. Efektem tych zmian jest wzrost obciążeń abonentów.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#WiceprezesUrzeduOchronyKonkurencjiiKonsumentowElzbietaOstrowska">Trzecie zamierzenie, o którym już tu była mowa, planowane do wprowadzenia od września bieżącego roku, to wydłużanie czasu zaliczania jednostki taryfikacyjnej, skutkiem czego nastąpi relatywne potanienie rozmów dla abonentów. Urząd, nie kwestionując zasadności podwyżek, zarówno opłat abonamentowych jak i za jednostkę taryfikacyjną, wskazał, że te działania nie wyczerpują oczekiwań i zaleceń Urzędu, dotyczących zmian struktury taryf. Urząd wielokrotnie sygnalizował, a także dwukrotnie, w postaci decyzji administracyjnych w lipcu 1993 i w styczniu 1994 r. zobowiązywał TP S.A. do dokonania restrukturyzacji taryf, zmierzającej w kierunku zmniejszenia rozpiętości pomiędzy opłatami za rozmowy miejscowe, lokalne, a opłatami za rozmowy międzystrefowe, międzymiastowe, a także do wprowadzenia różnego rodzaju zniżek tzw. pozaszczytowych, powszechnie wykorzystywanych przez operatorów w krajach europejskich. Te zadania są realizowane, ponieważ wyjściowa relacja cen rozmów miejscowych i zamiejscowych wynosiła 36 do 1, a w tej chwili kształtuje się na poziomie znacznie korzystniejszym, bo 15 do 1. Tym niemniej to jeszcze znacznie odbiega od relacji osiągniętych w krajach europejskich, w których kształtuje się ona na poziomie 7 do 1, a w niektórych krajach osiąga nawet poziom 4 do 1. Na czym polega istota sprawy? Są dwa kryteria wyznaczające wysokość opłat za połączenia telekomunikacyjne: odległość i czas trwania rozmowy. Czas trwania rozmowy związany jest z jednostką taryfikacyjną, przy czym o długości rozmowy decyduje oczywiście sam abonent. Odległość, która była czynnikiem wyznaczającym ˝kosztochłonność˝ rozmów, traci obecnie  na znaczeniu.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#WiceprezesUrzeduOchronyKonkurencjiiKonsumentowElzbietaOstrowska">Generalną tendencją, obserwowaną na całym świecie, jest zmniejszenie znaczenia odległości, jako czynnika wyznaczającego koszt połączenia. Wiąże się on  teraz raczej z kosztami stałymi, związanymi z budową i uruchamianiem central oraz łączy, a także z pewnymi kosztami stałymi, związanymi z fakturowaniem rozmów. Stąd ta tendencja w krajach europejskich do zmniejszania różnic w opłatach za połączenia miejscowe, między-miastowe i międzynarodowe.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#WiceprezesUrzeduOchronyKonkurencjiiKonsumentowElzbietaOstrowska">W przypadku TP S.A., która działa na rynku o niesłychanie ograniczonej konkurencji, poziom opłat za rozmowy lokalne rzutuje bezpośrednio na możliwości działania operatorów niezależnych. Przyjęty system ewidencji kosztów utrudnia pełną identyfikację, to znaczy przypisanie poszczególnych kosztów poszczególnym rodzajom usług. Jest to oczywiście zgodne z obowiązującym w Polsce prawem. Wiem, że TP S.A. pracuje nad zmianą systemu ewidencji kosztów i dostosowaniem go do wymogów UE, które przewidują pełną identyfikacją kosztów. Brak takiej przejrzystości kosztów może prowadzić i sądzę, że rzeczywiście prowadzi, do wewnętrznego subsydiowania jednego rodzaju usług poprzez dochody z innych. Już mówiono tu o tym dzisiaj.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#WiceprezesUrzeduOchronyKonkurencjiiKonsumentowElzbietaOstrowska">Wiadomo, że z punktu widzenia ekonomicznego, najmniej opłacalne są połączenia lokalne, natomiast najbardziej opłacalne są rozmowy i łączenia rozmów międzystrefowych i międzynarodowych.  Jeśli chodzi o rozmowy międzynarodowe, to TP S.A., mając zagwarantowany ustawowo monopol na te połączenia, jest beneficjentem tych łączeń, ponieważ przy przyjętym systemie rozliczeń między operatorami międzynarodowymi, realizuje pewną rentę wynikającą z faktu, że więcej połączeń przychodzi do Polski, niż z niej wychodzi. Operatorzy lokalni, którzy dysponują zezwoleniami tylko na działalność na rynkach miejscowych, nie mają możliwości takiego wewnętrznego subsydiowania, co oczywiście stawia ich w sytuacji gorszej niż  TP S.A. Stąd też te kilkakrotnie sygnalizowane i potwierdzone decyzjami Urzędu stanowiska zobowiązujące TP S.A. do zdynamizowania  działań zmierzających do zmiany wewnętrznej struktury opłat. Oczywiście mam pełną świadomość uwarunkowań społecznych tego typu działań. W najmniejszym nawet stopniu nie jest intencją Urzędu namawianie kogokolwiek, a już na pewno nie TP S.A., do dokonania podwyżki opłat miejscowych. Byłoby to szalenie dolegliwe dla abonentów i oczywiście do tego nie zmierzamy. W wielu krajach pewien wzrost opłat lokalnych jest równoważony przez rozbudowany system ulg, zniżek pozasezonowych, z których nasz operator narodowy korzysta w sposób bardzo ograniczony, a w przypadku połączeń międzynarodowych chyba nie korzysta z nich wcale. To jest nasza generalna uwaga do zmian, które następują w tym roku. Przede wszystkim jednak jest to uwaga na przyszłość, dotyczącą dalszych działań, zmierzających do zmiany taryfy. Te zmiany muszą nastąpić także z punktu widzenia rozwoju konkurencji na tym rynku. Tu chcę przy okazji powiedzieć, że interes konsumenta, którego oczywiście  nigdy nie tracimy w Urzędzie z pola widzenia,  przemawia za tym, aby dostosowywać struktury opłat do standardów i norm europejskich, ponieważ będzie to owocowało rozwojem konkurencji na rynkach lokalnych a zatem, w perspektywie, łatwiejszym dostępem abonentów do sieci, do telefonów i również sadzę, do obniżki usług. Takie tendencje obserwuje się w krajach Unii Europejskiej, w których konkurencja zafunkcjonowała na tych rynkach. To zrównoważenie taryf jest również niezbędne w perspektywie otwarcia polskiego rynku telekomunikacyjnego. Jest oczywiste, że telekomunikacja, przygotowując się do tego otwarcia, musi również dostosować podstawowy element swojej działalności, jakim są ceny i taryfy, do tego, co obowiązuje na rynku. Chcę powiedzieć, że w Urzędzie toczy się obecnie postępowanie w sprawie taryf telekomunikacji. Nie przesądzając końcowego wyniku tego postępowania chcę powiedzieć, że przeprowadziliśmy bardzo wnikliwe badania, porównania, struktur opłat w Polsce i w innych krajach europejskich. Wszystkie te badania i analizy potwierdzają pewne niezrównoważenie taryfy, to znaczy relatywną taniość za połączenia miejscowe, przy czym mówiąc o taniości, naprawdę  nie odnoszę tego do poziomu dochodów abonentów polskich, tylko do pewnej struktury wewnętrznej cen. Otóż analiza, o której wspominam, potwierdza względną taniość połączeń miejscowych. Stwierdza też ona, że relatywnie drogie są połączenia międzymiastowe i drogie połączenia międzynarodowe.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#WiceprezesUrzeduOchronyKonkurencjiiKonsumentowElzbietaOstrowska">Te proporcje  muszą ulegać zmianom. Im szybciej zmiany te będą następowały, tym szybciej TP S.A., a także inni operatorzy, będą działać w warunkach zbliżonych do otwartego europejskiego rynku telekomunikacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PrezesFederacjiKonsumentowSlawomirWymyslowski">Mamy pewne uwagi na temat poruszanych dziś problemów i jeśli będą sobie państwo tego życzyli, to pani mecenas Krystyna Zazdrosińska, która zajmuje się w Federacji między innymi sprawami abonentów, zaprezentuje je państwu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#KrystynaZazdrosinska">Moje uwagi dotyczą nie tyle ostatniej podwyżki, co stylu działania TP S.A. na rynku i braku współpracy z klientem z jej strony. Do Federacji Konsumentów przychodzą stosy listów, zawierających skargi na działalność TP S.A. Odkąd wprowadzano billing, skarg tych jest jeszcze więcej. Billing nie rozwiązał żadnych problemów związanych z reklamacjami. Billing jest uważany przez TP S.A. za absolutnie niepodważalny dowód przeprowadzenia rozmowy przez abonenta. Nie przyjmuje się do wiadomości żadnych tłumaczeń, żadnych zaświadczeń, że na przykład klienta podczas jego rzekomych rozmów telefonicznych w ogóle nie było w domu, że ma poświadczoną obecność w zupełnie innym miejscu. W tym wypadku działa zasada, że to usługodawca ma zawsze rację. Każdy z klientów przegrywa. Do Federacji sprawa dociera już po zakończeniu procesu reklamacyjnego. Prawnicy Federacji  pomagają formułować skargi do dyrekcji TP S.A. Po czym przychodzą odpowiedzi na te skargi. Analizujemy je pod kątem tego, jakie punkty poruszone w skardze nie zostały sprawdzone, jakie dodatkowe argumenty może przedstawić abonent. Na te kolejne pisma przychodzą stereotypowe odpowiedzi, mówiące o tym, jak to TP S.A. niezwykle sprawnie rozpatruje wszystkie reklamacje i ile procent spraw zostaje załatwionych pozytywnie. Można z całą pewnością stwierdzić, że w tym przypadku mamy do czynienia z typowymi praktykami monopolistycznymi, że ma miejsce wykorzystywanie przez TP S. A. pozycji dominującej na rynku. Konstatuję to przed wysoką Komisją z wielkim ubolewaniem. Nie potrafimy poradzić sobie z tym problemem przez tyle lat. Jako konsument i zarazem przedstawiciel Federacji Konsumentów, sygnalizuję to po raz kolejny. Jak spowodować, aby kontrole i badania techniczne były rzeczywiście rzetelne, aby było wreszcie wiadomo, kto odpowiada za sytuacje, które zostały "uwiecznione" na zdjęciach przynoszonych do nas przez konsumentów? Z reguły przedstawiają one: uszkodzone linie, wiszące przewody, przewody znajdujące się tuż za oknem, otwarte skrzynki. Niech nareszcie będzie wiadomo, kto za taki stan odpowiada. Nie chcielibyśmy, aby ludzie otrzymywali pisma stale o tej samej treści, że wszystko jest w absolutnym porządku,  bo ludzie widzą monterów godzinami siedzących przy skrzynkach, rozmawiających lub nietrzeźwych. Od  takich samych pijanych monterów słyszą propozycje w stylu: ˝jak pani chce sobie załatwić bezpłatną rozmowę, to ja pani to załatwię˝. To znaczy, że są takie możliwości podłączenia się do cudzej linii i `nabicia' emerytom i rencistom rachunków. Co ciekawe, że z reguły są to rozmowy przeprowadzane nocą.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#KrystynaZazdrosinska">Jak można z góry traktować wszystkich reklamujących usługę klientów jako oszustów i wyłudzaczy? Nie wierzę w te laurki, te informacje przedstawiane przez TP S.A o wspaniałym, uprzejmym i sprawnym załatwianiu reklamacji. My, w Federacji, słyszymy od klientów co innego: że są traktowani arogancko, opryskliwie i stereotypowo, że żadne dowody, żadne argumenty nie są brane przez usługodawcę pod uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselMarekSawicki">Dziękuję pani mecenas. Problem, który pani mecenas poruszyła jest posłom dobrze znany i często stanowi przedmiot interwencji podczas dyżurów poselskich. Absolutnie nie mam zamiaru bronić TP S.A. ale chcę podkreślić, że jest to problem, który dotyczy nie tylko operatora narodowego, czyli TP S.A. ale także operatorów niezależnych tam, gdzie występują oni w roli operatorów monopolistów. Wówczas mają miejsce kuriozalne przypadki. Zetknąłem się z sytuacją, w której abonentowi ˝nabija się˝ tzw. pierwszy impuls. Są to tylko włączenia rozmów trwające od trzech do siedmiu sekund i nawet  interwencja w ministerstwie nic nie dała. Billing wykazuje to, co wykazuje i nie można tego w żaden sposób podważyć. Oczywiście nie chciałbym wypowiadać się autorytatywnie w kwestiach technicznych, ale może dałoby się doprowadzić do tego, by liczniki były u abonenta i tak, jak rozliczamy się za zużytą energię elektryczną lub gaz, tak rozliczalibyśmy się z rozmów telefonicznych. Byłaby to jasna i prosta sytuacja. Czy są jeszcze jakieś głosy w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#MichalMaslowski">Przykro mi, że Federacja ma tak niedobre zdanie o naszej firmie. Wydaje mi się, że założenie, iż każdy dokument przychodzący z TP S.A. wyraża brak zaufania do klienta, nie jest prawdziwe. Billing jest tylko jednym z elementów składających się na procedurę sprawdzającą. Sytuacja jest następująca: ostatnio bardzo rozwinęły się usługi audiotekstowe i według naszych ocen, właśnie emeryci stanowią podstawową grupę konsumencką w tego typu usługach. Kilkakrotnie mieliśmy do czynienia z przypadkami, że abonenci `nabijali' olbrzymie rachunki, dzwoniąc po trzydzieści, czterdzieści razy na konkursy, w których można było wygrać samochód. Prawdą jest to, że czasami nasze urządzenia są niszczone, że rozrywane są kable, dewastowane skrzynki, ale to nie jest tak, że monterzy specjalnie je zostawiają otwarte. Bardzo często mamy do czynienia z aktami wandalizmu. Proszę wziąć pod uwagę, jak często niszczone są automaty telefoniczne. Staramy się bardzo rzetelnie rozpatrywać skargi klientów. Niejednokrotnie mam do czynienia ze skargami bardzo rozbudowanymi i raczej nie mogę stwierdzić, że TP S.A. dba wyłącznie o swój interes. Jest wręcz przeciwnie: bardzo często mają miejsce umorzenia za niewłaściwą taksację naszych usług. Aby ograniczyć te sferę reklamacji, wprowadziliśmy minibilling na rachunkach. Jest to podstawowa informacja o tym, z jakich usług  korzysta nasz abonent. Nasze centrale cyfrowe są dość trudne do oszukania, dlatego billing jest ważnym elementem oceny, ważnym dokumentem. Jest to rachunek, który klient sam tworzy. Zakładanie z góry, iż billing nie jest  wiarygodny, jest, w mojej opinii, wnioskiem zbyt daleko idącym. Poziom sprawności naszych pracowników jest stale podnoszony. Niestety, zdarzają się sytuacje, że gdzieś klient nie jest najlepiej obsłużony. Staramy się wprowadzić system elektronicznego wsparcia Biura Obsługi Klienta tak, aby klient miał na bieżąco informację, jak wygląda jego billing, jak jest obsługiwany. Wprowadzamy również system, który pozwoli elektronicznie wykryć uszkodzenie sieci. Jako szef marketingu tej firmy deklaruję, że będziemy się starali maksymalnie podnosić poziom świadczonych usług. Po uwagach Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, że regulamin nasz jest niejasny, opracowaliśmy nowy regulamin. Trafił on pod obrady Zarządu. Sądzę, że spełni on oczekiwania zarówno naszych klientów, jak i wszystkich instytucji zajmujących się jakością obsługi konsumentów. Nowemu Zarządowi, nowemu zespołowi dyrektorów wykonawczych zależy na tym bardzo, aby klienci pozostali z nami, jak również na tym, abyśmy pozyskiwali nowych klientów, rozwijali nasze usługi i czynili je atrakcyjnymi finansowo dla abonentów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#KrystynaZazdrosinska">Mam dwa pytania. Czy jest możliwe, by rachunek za dany miesiąc przychodził zaraz pod koniec miesiąca lub najpóźniej trzeciego dnia następnego miesiąca? Powinno tak być i takie byłoby życzenie konsumentów. I następne pytanie, czy regulamin w dalszym ciągu będzie udostępniany odpłatnie, czy też będzie stanowił integralną część umowy i będzie udostępniany klientowi przy zawieraniu umowy, jako załącznik do niej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#MichalMaslowski">Nie ma chyba telekomu w Europie, który świadczyłby tego typu usługę, o jakiej pani wspomina tzn., który by w przeciągu trzech dni, po upływie danego miesiąca dostarczał rachunki swoim abonentom. Przewidujemy, że abonenci będą mogli mieć dostęp, poprzez Internet, do informacji o swoim billingu na dany dzień. Jest to oczywiście przyszłość, mam nadzieję, że niedaleka. Natomiast będziemy się starali dostarczać rachunki w jak najszybszym czasie. To, jak szybko można to zrobić, jest limitowane faktem, że mamy ponad 8 mln abonentów. Wydruk, liczenie i wysyłanie rachunków musi, niestety, pochłonąć pewien czas. Jeżeli chodzi o drugą kwestię: tak, regulamin będzie integralną częścią umowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselMarekSawicki">Czy są jeszcze jakieś pytania? Jeśli nie ma, to bardzo wszystkim dziękuję za udział w posiedzeniu, w szczególności dziękuję naszym gościom, w tym panu ministrowi Okrągłemu.  Panie posłanki i panów posłów informuję, że najbliższe posiedzenie Komisji odbędzie się 16 lipca br. o godz. 11.00 w sali nr 114. Przedmiotem posiedzenia będą pierwsze czytania dwóch projektów ustaw: o zawodzie terapeuty i o zawodzie diagnosty laboratoryjnego oraz o samorządzie diagnostów laboratoryjnych. Chcę przypomnieć, iż do końca lipca br. mamy obowiązek przygotować plan pracy Komisji na II półrocze 1998 r. W związku z tym, wszelkie propozycje pań posłanek i panów posłów są mile widziane. Pragnę poinformować, że mamy już kolejne projekty ustaw. W najbliższym czasie przejrzy je prezydium Komisji i myślę, że na następne posiedzenie dostarczymy pewien zarys prac Komisji. Tak więc wejdziemy w ostrą pracę legislacyjną. Jeśli nie ma pytań, to jeszcze raz dziękuję za udział w naszym spotkaniu.  Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>