text_structure.xml 51.8 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselWojciechSzarama">Otwieram posiedzenie Komisji Ustawodawczej. W porządku dziennym mamy dziś dwa punkty. Pierwszy dotyczy wyrażenia opinii w trybie art. 34 ust. 8 regulaminu Sejmu o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o dopłatach do ubezpieczeń upraw rolnych i zwierząt gospodarskich. W tym punkcie wypowie się zapewne obecny na posiedzeniu podsekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Marek Chrapek.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoselWojciechSzarama">W drugim punkcie zaopiniujemy sprawy, które będą wkrótce rozpatrywane przed Trybunałem Konstytucyjnym.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PoselWojciechSzarama">Czy są uwagi do porządku dziennego? Nie słyszę. Proszę zatem przedstawiciela wnioskodawców o krótkie zreferowanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o dopłatach do ubezpieczeń upraw rolnych i zwierząt gospodarskich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselStanislawRydzon">Zgodnie z zapisem w przedstawionym nam porządku dzisiejszego posiedzenia, projekt ten miał referować poseł Tomasz Garbowski. W dniu wczorajszym pan poseł poprosił mnie jednak, abym go zastąpił w tej roli, a z tego, co mi przekazał, wynikało, że grupa posłów Klubu Parlamentarnego SLD uzupełniła uzasadnienie projektu ustawy o zmianie ustawy o dopłatach do ubezpieczeń upraw rolnych i zwierząt gospodarskich i przedstawiła je w dniu 29 marca 2006 r. marszałkowi Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PoselStanislawRydzon">Marszałek skierował następnie ten projekt do naszej Komisji w celu wyjaśnienia wątpliwości dotyczących jego zgodności z prawem Unii Europejskiej. Przed rozpoczęciem naszego posiedzenia rozmawiałem o tym projekcie z panem ministrem Markiem Chrapkiem oraz panią ekspert z Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi i dowiedziałem się, że nie ma przeszkód, aby dziś rozpatrzyć tę sprawę i podjąć decyzję.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PoselStanislawRydzon">Ponieważ wszyscy członkowie Komisji otrzymali to dodatkowe uzasadnienie, wydaje się, że nie ma potrzeby, aby je teraz odczytywać. Proponuję, abyśmy raczej wysłuchali tego, co mają nam do powiedzenia przedstawiciele ministerstwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselWojciechSzarama">Wiem jednak, że były pewne zastrzeżenia do tego projektu. Czy przedstawiciel Biura Analiz Sejmowych mógłby nam powiedzieć coś na ten temat?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PrzedstawicielBiuraAnalizSejmowychKancelariiSejmuZiemowitCieslik">My nie mamy zastrzeżeń co do zgodności tego projektu z prawem Unii Europejskiej. Wskazujemy natomiast na konieczność zrealizowania obowiązku aplikacyjnego, czyli poinformowanie Komisji Europejskiej o tym, że aktualnie prowadzone są prace nad takim projektem, ponieważ dotyczy on pomocy publicznej i jako taki musi być notyfikowany. Podlega on ocenie Komisji Europejskiej co do zgodności z przepisami obowiązującymi we Wspólnym Rynku. Dopiero oświadczenie tej Komisji, że dany projekt jest zgodny ze Wspólnym Rynkiem, rozstrzyga o tym, że jest on zgodny także z prawem UE.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PrzedstawicielBiuraAnalizSejmowychKancelariiSejmuZiemowitCieslik">Nam się wydaje, że istnieją przesłanki do tego, aby Komisja Europejska wydała pozytywną opinię, ale do momentu, aż nie zostanie wydana jej decyzja, trudno nam rozstrzygać o zgodności tego projektu z prawem unijnym. Jest to bowiem procedura, która musi poprzedzać przyjęcie projektu przez legislatora krajowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselWojciechSzarama">Czy ktoś chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiMarekChrapek">Proponowane w projekcie zmiany w ustawie o dopłatach do ubezpieczeń upraw rolnych i zwierząt gospodarskich dotyczą przede wszystkim:</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiMarekChrapek">– zwiększenia zakresu ryzyk objętych dopłatami o szkody spowodowane przez zwierzęta dziko żyjące,</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiMarekChrapek">– wskazania udziału własnego ubezpieczającego na poziomie nie wyższym niż 20 proc. kwartalnego rozliczania dopłat z budżetem, 30 dni po zakończeniu danego kwartału,</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiMarekChrapek">– wskazania konieczności zawierania przez zakłady ubezpieczeniowe w ofertach poprzedzających zawarcie umowy z ministerstwem rolnictwa i rozwoju wsi w sprawie dopłat w następnym roku budżetowym powierzchni upraw i liczby zwierząt objętych ubezpieczeniem w poprzednim roku.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiMarekChrapek">Jeśli chodzi o pierwszy punkt, jest to zmiana merytoryczna wymagająca notyfikacji Komisji Europejskiej przed udzieleniem tego rodzaju pomocy, o czym już mówił przedstawiciel Biura Analiz Sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieRolnictwaiRozwojuWsiMarekChrapek">Jeśli chodzi natomiast o zmiany pozostałe, są one typowo techniczne. Chcę jedynie zwrócić uwagę, że z formalnego punktu widzenia roczne planowanie wydatków na dopłaty po zakończeniu czwartego kwartału, a więc w następnym już roku budżetowym, będzie oznaczało zaciąganie zobowiązań budżetowych na następny rok. Również określenie w ofertach jedynie danych historycznych, bo za rok poprzedni, nie gwarantuje wykorzystania w pełni dopłat w przypadku zwiększenia limitu na rok następny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselWojciechSzarama">Czy jednak, w opinii pana, zgłoszony projekt może być rozpatrywany przez komisję merytoryczną? Czy nie zachodzą przesłanki wskazujące na to, iż może on być uznany za niezgodny z prawem Unii Europejskiej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PodsekretarzastanuwMRiRWMarekChrapek">Projekt ten może być rozpatrywany, ale pomoc zainteresowanym podmiotom nie może być udzielana aż do chwili pozytywnej notyfikacji tej ustawy przez Komisję Europejską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PrzedstawicielBiuraAnalizSejmowychKSZiemowitCieslik">Moim zdaniem, komisja merytoryczna może prowadzić prace nad przedstawionym projektem, z tym jednak, że wejście w życie danej ustawy nie może nastąpić przed ostatecznym rozstrzygnięciem Komisji Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselRyszardKalisz">W ubiegłej kadencji, szczególnie przed akcesją Polski do Unii Europejskiej, czyli przed 1 maja 2004 r., wielokrotnie uchwalaliśmy ustawy związane z aktami prawnymi wspólnoty europejskiej, gdzie wskazywaliśmy termin ich wejścia w życie z chwilą przystąpienia Polski do Unii Europejskiej bądź też z chwilą przyjęcia określonego rozporządzenia przez Unię Europejską.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PoselRyszardKalisz">Nie widzę więc żadnych przeszkód, aby nad projektem tej ustawy debatowała komisja merytoryczna, z tym tylko, że musi ona mieć na uwadze, iż termin wejścia w życie musi być określony w stosunku do przepisów obowiązujących w Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselWojciechSzarama">Czy jeszcze ktoś chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie słyszę, a więc przystępujemy do głosowania. Przypominam, że zgodnie z art. 34 ust. 8 regulaminu Sejmu głosujemy za niedopuszczalnością prawną danego projektu.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PoselWojciechSzarama">Kto z członków Komisji jest więc za tym, aby uznać, że przedstawiony projekt ustawy o zmianie ustawy o dopłatach do ubezpieczeń upraw rolnych i zwierząt gospodarskich jest niedopuszczalny prawnie?</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#PoselWojciechSzarama">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie, 13 głosami uznała, że przedstawiony projekt jest dopuszczalny prawnie i może być przekazany do dalszych prac legislacyjnych w Sejmie.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#PoselWojciechSzarama">Przechodzimy teraz do drugiego punktu porządku dziennego, czyli wyrażenia opinii w sprawach przed Trybunałem Konstytucyjnym. W porządku obrad mamy zapisane dwie sprawy, które referować miał poseł Rafał Wiechecki. Jak państwo wiecie, poseł Rafał Wiechecki powołany został przez Prezydenta RP na stanowisko ministra gospodarki morskiej i został tym samym członkiem Rady Ministrów. Nie wiem, czy w tej sytuacji jest on jeszcze członkiem Komisji Ustawodawczej, ale z drugiej strony wiem, że w składzie Komisji nie nastąpiła jeszcze zmiana, bo nie było takiej możliwości ze względu na termin mianowania i termin posiedzeń sejmowych. Ja ze swej strony zwróciłem się do Biura Analiz Sejmowych z pytaniem, czy pan poseł może jeszcze reprezentować Sejm przed Trybunałem Konstytucyjnym. Moim zdaniem, nie ma tu żadnych przeszkód natury formalnej, co również potwierdzili niektórzy członkowie naszej Komisji, z którymi o tym rozmawiałem. Pan poseł pozostaje bowiem nadal posłem, choć pełni już funkcję ministra. Osobiście powiedział mi, że chce się jeszcze skonsultować z przewodniczącym Trybunału Konstytucyjnego, w czym ja nie będę stawiał przeszkód, bo uważam, że jest tu droga całkowicie otwarta. Uznaliśmy jednak wspólnie, że wystąpi on przed Trybunałem w tych sprawach, dla których uzyskał już pełnomocnictwo marszałka. Co do spraw pozostałych jest sugestia, aby dokonać zmiany i zamiast posła Rafała Wiecheckiego zaproponować inne osoby do reprezentowania Sejmu przed Trybunałem, a wcześniej do przygotowania stanowiska.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#PoselWojciechSzarama">Pełniąc funkcję ministra, poseł Rafał Wiechecki będzie miał znacznie bardziej ograniczone możliwości aby bywać na posiedzeniach podkomisji i Komisji. Może się też zdarzyć, że ważne spotkanie na szczeblu ministerialnym czy rządowym spowoduje, iż nie będzie on mógł wziąć udział w posiedzeniu Trybunału, które będzie wyznaczone na ten sam dzień.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#PoselWojciechSzarama">Do dwóch spraw, które miał dziś omawiać poseł Rafał Wiechecki, wrócimy więc w innym terminie, a obecnie zajmiemy się sprawą o sygn. akt K 34/05. Przedstawi ją poseł Stanisław Rydzoń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselStanislawRydzon">Na wstępie powiem, że sprawa ta dotyczy zasady vacatio legis i jest to klasyczny przykład tego, jak nie należy uchwalać prawa.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PoselStanislawRydzon">Sprawa o sygn. akt K 34/05 to wniosek Rady Miejskiej w Kluczborku o stwierdzenie niezgodności art. 7 Ustawy z dnia 16 grudnia 2004 r. o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych z art. 2 Konstytucji RP.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#PoselStanislawRydzon">Kwestionowany przepis określa datę wejścia w życie tej ustawy na dzień 1 stycznia 2005 r., natomiast w Dzienniku Ustaw przepis ten ukazał się 29 grudnia 2004 r., czyli dwa dni wcześniej.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#PoselStanislawRydzon">Zakwestionowane rozporządzenie utraciło moc obowiązującą z dniem 31 grudnia 2004 r., natomiast, jak już mówiłem, jego treść znalazła się w ustawie opublikowanej dwa dni wcześniej. Postarałem się zbadać całą ścieżkę legislacyjną tej ustawy, aby sprawdzić, jak to się stało, że tak późno uchwalono ten przepis.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#PoselStanislawRydzon">Okazało się, że ministerstwo przekazało projekt tej ustawy dopiero na 6 tygodni przed upływem daty ważności dotychczasowych przepisów wskazanej przez Trybunał Konstytucyjny. W ciągu zaledwie 6 tygodni projekt musiał więc przejść całą ścieżkę legislacyjną, aż do podpisu prezydenta. Nie może więc tu być mowy o jakiejkolwiek winie ze strony Sejmu, o czym chciałbym wspomnieć w Trybunale Konstytucyjnym. Otóż druk sejmowy nr 3361 z roku 2004 r. przesłany był do Sejmu w połowie listopada tegoż roku, choć wiadomo było, że prawo należało zmienić od 1 stycznia 2005 r.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#PoselStanislawRydzon">Senat także opóźnił nieco datę wejścia tej ustawy w życie, bo zgłosił kilka poprawek technicznych, na skutek czego cała ustawa powróciła do Sejmu. Kolejne opóźnienie spowodowało jeszcze raz ministerstwo, które opublikowało rozporządzenie wykonawcze do tej ustawy dopiero dwa miesiące po jej wejściu w życie. Ono natomiast decydowało o tym jakie procedury należało zastosować w jednostkach samorządu terytorialnego, aby można było udzielić młodzieży pomocy socjalnej.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#PoselStanislawRydzon">Mimo więc, że ustawa została opublikowana 29 grudnia 2004 r., z datą wejścia w życie 1 stycznia 2005 r., samorządy nie mogły podjąć jakichkolwiek działań, bo dopiero w dwa miesiące później ukazało się rozporządzenie wykonawcze do tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#PoselStanislawRydzon">W naszym stanowisku powołujemy się na orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego mówiące o zasadzie przyzwoitej legislacji, jak też o zasadzie ustanawiania odpowiedniego vacatio legis. Wydaje się jednak, że sprawa jest tak czysta, że nie ma powodu, aby mnożyć argumenty.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#PoselStanislawRydzon">Reasumując, stwierdzamy, że zakwestionowany art. 7 ustawy jest niezgodny z art. 2 konstytucji z powodu rażącego naruszenia zasady przyzwoitej legislacji. Standardowy termin vacatio legis to 14 dni. Musiałby być wyjątkowo ważny interes państwa, aby można było wprowadzić ustawę z dnia na dzień. Takiego ważnego interesu tutaj jednak nie było, jest natomiast wyjątkowe zaniedbanie ze strony resortu, który zbyt późno zgłosił projekt do Sejmu. Sejm ze swej strony zrobił absolutnie wszystko, co było w jego mocy, co będę chciał przed Trybunałem podkreślić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselWojciechSzarama">A jakie jest stanowisko Prokuratora Generalnego w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselStanislawRydzon">Nie ma w tej sprawie stanowiska Prokuratora Generalnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselWojciechSzarama">W takim razie stwierdzone zostanie, że przepis jest niekonstytucyjny i zostanie on uchylony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselStanislawRydzon">Tak, skoro my stwierdzamy, że jest niezgodny z art. 2 konstytucji, to będzie uchylony, ale Trybunał może tu wydać tzw. orzeczenie zakresowe. W istocie będzie to trudna sprawa, bo co da obecnie uchylenie tego przepisu, skoro przecież już wszedł w życie i merytorycznie nie jest złym przepisem.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#PoselStanislawRydzon">My musimy jednak ustosunkować się do sprawy i dlatego stwierdzamy, że w sposób ewidentny naruszona została zasada dotycząca odpowiedniego vacatio legis. Praktycznie bowiem samorządy przez dwa miesiące, aż do wejścia w życie rozporządzenia, nie mogły przyznawać uczniom pomocy, bo nie było podstawy prawnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselEdwardOsko">Poseł Stanisław Rydzoń powiedział już, że przez dwa miesiące po wprowadzeniu w życie tej ustawy były pewne trudności, ale teraz już nie powoduje ona żadnych złych skutków. Należałoby się zatem zastanowić, czy obecnie, gdy przepis ten funkcjonuje już ponad rok, jest sens, aby coś tu zmieniać, uchylając go.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselStanislawRydzon">Ja miałem tą samą wątpliwość, którą podzielali także przedstawiciele Biura Legislacyjnego. Skoro jednak sprawa znalazła się na wokandzie Trybunału, to my musimy ją zaopiniować, a Trybunał musi wydać decyzję.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PoselStanislawRydzon">My, jako ustawodawcy, musimy wykazać, że działania ze strony Sejmu były tu prawidłowe, natomiast ewidentnie naruszono zasady, które nie powinny być naruszane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselWojciechSzarama">Trybunał jednak zada pytanie, co pan, jako ustawodawca, proponuje w obecnej sytuacji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselStanislawRydzon">Ja znam takie orzeczenia Trybunału, które mają charakter interpretacyjny. Trybunał nie uchyla wówczas zakwestionowanego przepisu, ale jednocześnie stwierdza, że przy jego uchwalaniu naruszone zostały obowiązujące zasady czy procedury.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#PoselStanislawRydzon">Co innego gdybyśmy stwierdzali, że przepis ten jest zgodny z konstytucją, albo wystąpili o umorzenie sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselWojciechSzarama">No właśnie. Czy nie wystąpić jednak w tym przypadku o umorzenie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselStanislawRydzon">W tym, co przedstawiłem, kieruję się stanowiskiem wskazanym przez Biuro Legislacyjne i uznaję, że co do zasady jest to stanowisko słuszne. Jest natomiast problemem, co my powinniśmy zrobić, żeby nasze stanowisko było optymalne z punktu widzenia prawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmuRadoslawRadoslawski">Nie dysponujemy dotychczas opinią Prokuratora Generalnego w tej sprawie, mamy natomiast opinię Biura Analiz Sejmowych, które stoi na stanowisku, iż art. 7 ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych jest niezgodny z art. 2 konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmuRadoslawRadoslawski">Stwierdzić też należy, że jednostki samorządu terytorialnego podnosiły w swym wniosku do Trybunału Konstytucyjnego, że wejście w życie tej ustawy z dwudniowym tylko terminem vacatio legis spowodowało skutki finansowe dla tych jednostek, gdyż ustawa de facto zobowiązywała je do wypłacania uczniom określonej pomocy materialnej już z dniem wejścia ustawy w życie. Beneficjenci tej ustawy nabywali z tą datą prawo podmiotowe do otrzymania takiej pomocy materialnej.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmuRadoslawRadoslawski">Stwierdzenie niezgodności art. 7 tej ustawy z konstytucją może mieć także pewne znaczenie dla tych jednostek samorządu terytorialnego, które np. zmuszone były do wzięcia kredytu komercyjnego na sfinansowanie tych świadczeń pomocy materialnej wynikających z ustawy, bo nie były w stanie przygotować wcześniej odpowiednich środków budżetowych, ani też nie otrzymały na ten cel dotacji. I patrząc z tego punktu widzenia, można by mieć wątpliwości, czy zasadnym byłoby występowanie o umorzenie sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselWojciechSzarama">Ja bym jednak prosił o przygotowanie takiego stanowiska, w którym byłaby zawarta odpowiedź na moje pytanie, a które przypuszczalnie padnie też na posiedzeniu Trybunału Konstytucyjnego: co dalej z tym przepisem, który uznaliście za niekonstytucyjny?</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#PoselWojciechSzarama">Na to pytanie trzeba odpowiedzieć, bo skoro Trybunał ma uznać, że przepis jest niekonstytucyjny, to jego po prostu nie będzie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselStanislawRydzon">Moim zdaniem, powinniśmy stwierdzić w naszym stanowisku, że ten przepis jest niezgodny z konstytucją, ale musi być w obiegu prawnym, ponieważ merytorycznie jest on słuszny i tylko wprowadzony został w życie zbyt późno.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PoselStanislawRydzon">Jeśli więc Trybunał stwierdzi, że zarówno sam przepis jak i rozporządzenie wykonawcze, wprowadzone zostały zbyt późno, co spowodowało pewne szkody w gospodarce finansowej samorządów terytorialnych, to byt prawny tego przepisu zostanie utrzymany, natomiast samorządy będą miały podstawę, aby żądać od Skarbu Państwa rekompensaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselWojciechSzarama">Za jaki okres?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselStanislawRydzon">Myślę, że będzie to dotyczyło tego okresu, w jakim musiały wypłacać owe świadczenia z własnych pieniędzy, jako, że nie otrzymały na ten cel odpowiednich subwencji, czyli chodzi o dwa miesiące.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselWojciechSzarama">Ja mam jednak prośbę, abyście państwo przygotowali na jutrzejsze posiedzenie Komisji odpowiedź na pytania, jakie padły w związku z tą sprawą. Co do zasady zgadzamy się z proponowanym stanowiskiem, ale jest otwarta kwestia, jak to ma wyglądać dalej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSRadoslawRadoslawski">Ja bym chciał zwrócić jeszcze uwagę na to, że poza sprawą o sygn. akt K 34/05 jest jeszcze inna sprawa dotycząca również tej samej ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Wnioskodawcą są tam również jednostki samorządu terytorialnego. Stanowisko Biura w tej drugiej sprawie nie zostało jeszcze przygotowane, bowiem była konieczność zasięgnięcia dodatkowej opinii z Biura Analiz Sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSRadoslawRadoslawski">Sprawy te nie zostały przez Trybunał połączone do wspólnego rozpatrzenia, ale wydaje się zasadnym, aby pracować nad nimi łącznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselStanislawRydzon">A ja mam jeszcze trzecią sprawę, która dotyczy również tej samej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselWojciechSzarama">Zostawmy jednak te inne sprawy i, tak jak prosiłem, przygotujmy na jutro odpowiedź na postawione pytania, abyśmy mogli w tym właśnie zakresie wrócić do sprawy. Przypomnę, że sprawa vacatio legis była prezentowana przez nas w Trybunale w różny sposób. Ostatnio, przy okazji tzw. ustawy medialnej, gdzie vacatio legis praktycznie w ogóle nie było, my stanęliśmy na stanowisku, że tak może być, a termin dwutygodniowy jest tylko terminem instrukcyjnym.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#PoselWojciechSzarama">Trzeba więc dobrze się nad tym jeszcze zastanowić, bo jeśli dojdziemy do wniosku, że dwa dni to za mało, to cztery dni chyba też. A dziesięć dni? Czy to już termin wystarczający?</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#PoselWojciechSzarama">Zakładając, że z całą wnikliwością rozważyliście państwo stan faktyczny dotyczący tej sprawy i biorąc pod uwagę poniesione przez samorządy koszty, do których nie mogły się one przygotować, wydaje się, że nie możemy stwierdzić inaczej, niż państwo proponujecie. Proszę jednak jeszcze o ewentualną wskazówkę, co do odpowiedzi na ewentualne pytanie Trybunału, co robimy dalej z tym zakwestionowanym przepisem.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#PoselWojciechSzarama">Oddaję teraz prowadzenie obrad mojemu zastępcy, posłowi Sławomirowi Piechocie, ponieważ za chwilę muszę reprezentować naszą Komisję na wspólnym posiedzeniu Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej, gdzie nie chciałbym się spóźnić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselStanislawRydzon">Ja bym chciał dodać jeszcze kilka zdań a propos omawianego stanowiska w sprawie o sygn. akt K 34/05. Otóż, w roku ubiegłym mieliśmy sprawę o audycie wewnętrznym w Sądzie Najwyższym, Najwyższej Izbie Kontroli oraz innych naczelnych organach administracji państwowej. Orzeczenie Trybunału było wówczas takie, że nie uchyla się przepisu dotyczącego audytu i kontroli wewnętrznej prowadzonej przez Ministerstwo Finansów i służby mu podległe, natomiast tego rodzaju kontrola nie dotyczy wymienionych we wniosku organów. Był to zatem wyrok zakresowy.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#PoselStanislawRydzon">Sądzę, że w omawianej przez nas obecnie sprawie możemy zasugerować, aby Trybunał Konstytucyjny wydał taki właśnie wyrok zakresowy, że nie uchyla się tego przepisu, ale jeśli z powodu jego późnego wejścia w życie jakaś jednostka samorządu terytorialnego poniosła szkody, to w oparciu o ten wyrok może dochodzić odszkodowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PoselSlawomirPiechota">Panie pośle, rozumiem, że są to te dodatkowe jeszcze argumenty, o których należy wspomnieć, prezentując przed Trybunałem Konstytucyjnym nasze stanowisko w tej sprawie. Wrócimy do tego jutro, a teraz proszę o przedstawienie kolejnego stanowiska. Dotyczy ono sprawy o sygn. akt SK 17/05, a zreferuje je poseł Tomasz Markowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoselTomaszMarkowski">Proszę, aby zrobił to przedstawiciel Biura Legislacyjnego, który to stanowisko przygotowywał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSMariuszPrzerwa">Sprawa o sygn. akt SK 17/05 polega na tym, że pośrednik ubezpieczeniowy pan Kłęk wystąpił do prezesa Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast z wnioskiem o nadanie mu licencji zawodowej w zakresie pośrednictwa w obrocie nieruchomościami. Podstawą tego wniosku był art. 232 ustawy o obrocie nieruchomościami określający zasady przyznawania takich licencji osobom wykonującym tego rodzaju działalność przed dniem wejścia w życie ustawy. Przepis ten przewiduje możliwość zwolnienia wnioskodawcy z obowiązku ukończenia kursu kwalifikacyjnego oraz odbycia praktyki zawodowej, a także złożenia egzaminu. Podstawą takiego zwolnienia jest udokumentowanie prowadzenia działalności w zakresie pośrednictwa w obrocie nieruchomościami przez okres dłuższy niż 5 lat przed dniem 1 stycznia 1998 r. Zwolnienia dokonuje Państwowa Komisja Kwalifikacyjna na wniosek osoby ubiegającej się o nadanie licencji zawodowej.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSMariuszPrzerwa">Panu Kłękowi odmówiono przyznania licencji ze względu na to, że nie udokumentował prowadzenia takiej działalności przez okres 5 lat przed dniem 1 stycznia 1998 r. Zainteresowany uznał jednak, że to właśnie udokumentował, natomiast przepis art. 232 narusza jego prawa nabyte.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSMariuszPrzerwa">Zgodnie z obowiązującym wówczas stanem prawnym pośrednikiem w obrocie nieruchomościami może być wyłącznie osoba fizyczna posiadająca licencję nadaną w trybie przepisów ustawy. Licencję zawodową nadaje się osobie, która po spełnieniu innych warunków przeszła z wynikiem pozytywnym postępowanie kwalifikacyjne, w tym złożyła egzamin uprawniający do otrzymania licencji zawodowej w zakresie pośrednictwa w obrocie nieruchomościami. Postępowanie kwalifikacyjne przeprowadza Państwowa Komisja Kwalifikacyjna, a licencję nadaje minister właściwy do spraw budownictwa (wcześniej Prezes Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast) każdemu, kto przeszedł kwalifikacje z wynikiem pozytywnym.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSMariuszPrzerwa">Ujęcie w ramy prawne działalności w zakresie pośrednictwa nieruchomościami jest wyrazem uznania, że zawód ten wykonywany być musi przez osoby spełniające określone standardy i zbliżony jest swym charakterem do zawodów zaufania publicznego.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSMariuszPrzerwa">Jak stwierdził Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 26 kwietnia 1999 r. wolność wyboru i wykonywania zawodu nie ma w polskim porządku prawnym charakteru absolutnego. Już w art. 65 ust. 1 konstytucji jest mowa o wyjątkach, które powinny być unormowane w aktach o randze ustawy. Wymagania, jakie muszą być spełnione dla wprowadzenia ograniczeń, zostały określone w art. 31 ust. 3 konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-35.5" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSMariuszPrzerwa">Jak zasygnalizowałem wcześniej, status zawodu pośrednika ukształtowany w ustawie o gospodarce nieruchomościami ma szczególny charakter, upodabniający ten zawód do zawodów zaufania publicznego. Ustanowione przez ustawodawcę warunki mają zaś na celu zapewnienie takiego poziomu świadczonych usług, jakie jest wymagane od osób zaufania publicznego i mieszczą się w granicach określonych w art. 31 ust. 3 konstytucji.</u>
          <u xml:id="u-35.6" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSMariuszPrzerwa">Zdaniem skarżącego, wprowadzone ustawą ograniczenia działalności w zakresie pośrednictwa, w tym określone w art. 232 ust. 1 pkt 3 ustawy o gospodarce nieruchomościami, prowadzą do niezgodności z zasadą ochrony praw słusznie nabytych.</u>
          <u xml:id="u-35.7" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSMariuszPrzerwa">Pogląd Trybunału Konstytucyjnego w tej mierze zawiera się w stwierdzeniu, iż mimo że konstytucyjna zasada ochrony praw nabytych zakazuje arbitralnego znoszenia lub ograniczania praw podmiotowych przysługujących jednostce lub innym podmiotom prywatnym występującym w obrocie prawnym, to jednak nakaz ten nie oznacza nienaruszalności tych praw. Ustawodawca nie pozbawia zatem osób, które zajmowały się szacowaniem nieruchomości w poprzednio obowiązującym stanie prawnym, prawa kontynuowania tej działalności, ale wymaga spełnienia określonych warunków. Sprawdzenie kwalifikacji tych osób nie może być więc uznane za sprzeczne z konstytucją, nawet wtedy gdy dotyczy to osób o znacznym doświadczeniu zawodowym.</u>
          <u xml:id="u-35.8" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSMariuszPrzerwa">Kolejne zarzuty skarżącego dotyczą umocowania komisji kwalifikacyjnej, która wydaje orzeczenia w sprawie nadawania uprawnień licencji zawodowych. Wskazuje on na to, że w ustawie brak jest określenia podstaw wydawania przez komisję decyzji, co powodować ma ich uznaniowość oraz dowolność i jest sprzeczne z zasadami prowadzenia postępowania wyznaczonymi przez art. 45 konstytucji i art. 6 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności.</u>
          <u xml:id="u-35.9" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSMariuszPrzerwa">Zgodnie z art. 191 ust. 4 ustawy w skład komisji wchodzą osoby wskazane przez ministra sprawiedliwości oraz organizacje zawodowe rzeczoznawców majątkowych, pośredników w obrocie nieruchomościami i zarządców nieruchomości.</u>
          <u xml:id="u-35.10" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSMariuszPrzerwa">Zdaniem Trybunału Konstytucyjnego, badając sprawę nadawania uprawnień rzeczoznawców majątkowych, Państwowa Komisja Kwalifikacyjna jest ciałem fachowym, które może stwierdzić, czy stopień przygotowania kandydata do wykonywania zawodu, z którego wykonywaniem wiążą się poważne skutki prawne, jest wystarczający.</u>
          <u xml:id="u-35.11" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSMariuszPrzerwa">Niesłuszne są więc również zarzuty skarżącego dotyczące udziału organizacji zrzeszających zawody pośrednika, zarządcy i rzeczoznawcy w postępowaniu w sprawie wydawania licencji i uprawnień. Art. 232 ustawy nie określił zasad oceny w przedmiocie wykonywania działalności w zakresie pośrednictwa w obrocie nieruchomościami przed dniem wejścia w życie ustawy. Kwestii tej dotyczy natomiast par. 22 ust. 3 uchylonego już rozporządzenia Rady Ministrów z 1998 r. w sprawie wykonywania niektórych przepisów ustawy o gospodarce nieruchomościami dotyczących działalności zawodowej. Rozporządzenie to wydane było na podstawie art. 197 ustawy o gospodarce nieruchomościami, który nie zawierał odpowiednio szczegółowego upoważnienia w zakresie wytycznych dotyczących treści tego aktu. Dlatego też 22 września 2004 r. art. 197 nadano nowe, bardziej rozbudowane brzmienie. Zgodnie z par. 22 ust. 3, wspomnianego rozporządzenia, w przypadku, o którym mowa w art. 232 ust. 1 pkt 3 zespół kwalifikacyjny mógł odstąpić od przeprowadzenia egzaminu i dokonania sprawdzenia przygotowania teoretycznego lub praktycznego osoby zainteresowanej, na podstawie udokumentowanego dotychczasowego dorobku zawodowego tej osoby.</u>
          <u xml:id="u-35.12" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSMariuszPrzerwa">Sprawdzenie przygotowania praktycznego i teoretycznego osoby, która wykonywała działalność w zakresie pośrednictwa w obrocie nieruchomościami przez okres dłuższy niż 5 lat, dokonywane było na podstawie udokumentowanego dotychczasowego dorobku zawodowego tej osoby. Przepisy wskazywały więc, że podstawą sprawdzenia miały być dokumenty, które świadczyć miały o wykonywaniu działalności w zakresie pośrednictwa w obrocie nieruchomościami. Przed wejściem w życie ustawy działalność ta nie była bowiem uregulowana ani zdefiniowana.</u>
          <u xml:id="u-35.13" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSMariuszPrzerwa">Dla ustalenia zakresu czynności pośrednictwa w obrocie nieruchomościami niezbędne jest zatem odwołanie się do art. 180 ust. 1 ustawy o gospodarce nieruchomościami, który stanowi, że pośrednictwo to polega na „zawodowym wykonywaniu czynności zmierzających do zawarcia umów nabycia lub zbycia praw do nieruchomości, nabycia lub zbycia własnościowego spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego, spółdzielczego prawa do lokalu użytkowego lub prawa do domu jednorodzinnego w spółdzielni mieszkaniowej albo do zawarcia umowy najmu lub dzierżawy.”. Czynności pośrednictwa w obrocie nieruchomościami mogą być wykonywane w stosunku do wszelkich nieruchomości, a także na rzecz wszystkich osób fizycznych i prawnych oraz jednostek organizacyjnych nie posiadających osobowości prawnej.</u>
          <u xml:id="u-35.14" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSMariuszPrzerwa">Biorąc pod uwagę tę właśnie argumentację, Biuro Legislacyjne uważa, że przepis art. 179 ust. 1 i 2 ustawy o gospodarce nieruchomościami jest zgodny z art. 2, art. 22 ust. 1 i art. 65 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP. Przepis art. 191 ust. 3 jest zgodny z art. 45 ust. 1 Konstytucji RP. W pozostałym zakresie, to znaczy w odniesieniu do art. 6 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, postępowanie ulega umorzeniu na podstawie art. 39 ust. 1 pkt 1 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym z powodu niedopuszczalności takiego orzeczenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoselSlawomirPiechota">Czy w tej sprawie jest również stanowisko Prokuratora Generalnego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSMariuszPrzerwa">Tak. Jest ono zgodne z tym stanowiskiem, które tu państwu przedstawiłem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PoselSlawomirPiechota">Czy ktoś chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie słyszę, a zatem poddaję pod głosowanie propozycję stanowiska przedstawioną przez Biuro Legislacyjne.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#PoselSlawomirPiechota">Kto z członków Komisji jest za przyjęciem stanowiska w sprawie o sygn. akt SK 17/05 zgodnie z propozycją Biura Legislacyjnego?</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#PoselSlawomirPiechota">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie, 12 głosami, przyjęła zaproponowane stanowisko.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#PoselSlawomirPiechota">Jest propozycja, aby Sejm reprezentował w tej sprawie przed Trybunałem poseł Tomasz Markowski. Czy pan poseł wyraża zgodę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PoselTomaszMarkowski">Tak. Wyrażam zgodę na reprezentowanie Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PoselSlawomirPiechota">W takim razie przegłosujmy tę kandydaturę.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#PoselSlawomirPiechota">Kto z członków Komisji jest za tym, aby w sprawie o sygn. akt SK 17/05 Sejm reprezentował przed TK poseł Tomasz Markowski?</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#PoselSlawomirPiechota">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie, 12 głosami, zaakceptowała tę kandydaturę. Wystąpimy więc w imieniu prezydium do marszałka o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#PoselSlawomirPiechota">Ostatnia sprawa, którą mamy dziś omówić ma sygn. akt K 36/05, a przedstawi ją poseł Stanisław Rydzoń. Zanim jednak przejdziemy do tej sprawy, chciałbym zapytać, odnośnie sprawy o sygn. akt K 34/05, na ile potrzebne jest tu stanowisko Prokuratora Generalnego, aby przygotować ostateczne stanowisko Sejmu, a na ile mamy już zebrane i sprecyzowane własne argumenty do sformułowania takiego stanowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoselStanislawRydzon">Ja osobiście jestem za tym, aby zaprezentować stanowisko zakresowe w tym sensie, że przepis ten w danym okresie nie obowiązywał i dlatego może być podstawa do tego, aby domagać się odszkodowania. Są też, oczywiście, inne możliwości, takie jak wnioskowanie o umorzenie, czy też uznanie tego przepisu za niezgodny z konstytucją.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#PoselStanislawRydzon">Dlaczego jednak uważam, że warto poczekać na stanowisko Prokuratora Generalnego? Otóż, bardzo często te stanowiska zgodne są z linią przyjmowaną przez Trybunał Konstytucyjny i dlatego wskazałoby nam ono, w jakim kierunku także my mamy pójść. Nie ma tu jeszcze wyznaczonego terminu rozprawy, więc można poczekać, nawet ze dwa tygodnie. Sądzę, że jutro zasugerujemy, aby z ostateczną decyzją poczekać, ale na wszelki wypadek pan mecenas przygotuje propozycje rozwiązania tej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PoselSlawomirPiechota">To właśnie chciałem i ja zaproponować, abyśmy byli gotowi, niezależnie od tego, czy Prokurator Generalny przedstawi swoją opinię, czy nie. Chodzi o to, że jak będzie już wyznaczony termin rozprawy, to może już nie być czasu na dodatkowe zajęcie się tą sprawą.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#PoselSlawomirPiechota">Przechodzimy zatem do omówienia sprawy o sygn. akt K 36/05, którą przedstawi poseł Stanisław Rydzoń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PoselStanislawRydzon">Po raz kolejny wracamy w tej sprawie do owej nieszczęsnej Ustawy z dnia 16 grudnia 2004 r. o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Tym razem sprawa nie ma charakteru formalnego, jak wówczas, gdy chodziło o vacatio legis. Teraz chodzi o meritum.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#PoselStanislawRydzon">W sprawie o sygn. akt K 36/05 Rzecznik Praw Obywatelskich wnosi o stwierdzenie niezgodności z konstytucją art. 6 tejże ustawy z dnia 16 grudnia 2004 r. w części zawierającej zwrot „do dnia 30 czerwca 2005 r.”. My podzielamy stanowisko Rzecznika, że przepis ten w kwestionowanej części jest niezgodny z art. 2 Konstytucji RP.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#PoselStanislawRydzon">Wnioskodawca, czyli Rzecznik Praw Obywatelskich, zaskarżając art. 6 Ustawy z dnia 16 grudnia 2004 r. o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, wykazuje, że w odniesieniu do dzieci byłych pracowników państwowych przedsiębiorstw gospodarki rolnej, które przed dniem 1 stycznia 2005 r. otrzymywały stypendia przyznawane przez Agencję Nieruchomości Rolnych – ustawodawca jedynie w ograniczonym zakresie zdecydował się respektować zasadę ochrony praw nabytych. Zdaniem wnioskodawcy skarżony przepis poprzez ograniczenie wypłacania stypendiów przez Agencję do dnia 30 czerwca 2005 r., a nie do dnia ukończenia szkoły, narusza prawo podmiotowe nabyte w drodze skonkretyzowanej decyzji przyznającej to świadczenie.</u>
          <u xml:id="u-43.3" who="#PoselStanislawRydzon">Do dnia 30 czerwca 2005 r. stypendia dla dzieci byłych pracowników PGR uczących się w publicznych szkołach ponadgimnazjalnych lub wyższych były wypłacane przez Agencję Nieruchomości Rolnych w wysokości do 250 zł miesięcznie. Podstawę prawną przyznawania tych stypendiów stanowiły odpowiednio art. 2 i art. 8 Ustawy z dnia 4 marca 2004 r. o zmianie ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa oraz o zmianie innych ustaw, a także regulamin przyznawania i realizacji stypendiów Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa.</u>
          <u xml:id="u-43.4" who="#PoselStanislawRydzon">Na mocy ustawy nowelizującej, czyli tej z dnia 16 grudnia 2004 r., dzieci byłych pracowników PGR objęte zostały pomocą materialną na zasadach ogólnych. Istotne są tu trzy zapisy: zapis pierwszy ustanawiający ogólne zasady, który mówi, że „stypendium szkolne przyznawane jest na okres nie dłuższy niż od września do czerwca w danym roku szkolnym”. Warto jednak przypomnieć, że dzieci, o których mowa, miały stypendia przydzielane na cały okres nauki, a więc na 3 lub 5 lat, podczas gdy obecnie należy o nie występować co roku.</u>
          <u xml:id="u-43.5" who="#PoselStanislawRydzon">Są ponadto jeszcze dwa zapisy. Zaskarżony art. 6 brzmi następująco: „Dzieci byłych pracowników państwowych przedsiębiorstw gospodarki rolnej uczące się w szkołach ponadgimnazjalnych, które w dniu wejścia w życie niniejszej ustawy otrzymują stypendia przyznane przez Agencję Nieruchomości Rolnych zachowują te stypendia do dnia 30 czerwca 2005 r. Stypendia te wypłaca Agencja Nieruchomości Rolnych.”.</u>
          <u xml:id="u-43.6" who="#PoselStanislawRydzon">Nie jest to żadna łaska ze strony ustawodawcy, bo w oparciu o wspomniany przepis ogólny, te dzieci i tak do dnia 30 czerwca 2005 r. takie stypendium by otrzymały. Dlatego też Rzecznik Praw Obywatelskich sugeruje, aby skreślić w tym artykule zwrot „do dnia 30 czerwca 2005 r.” wycofując go z systemu prawnego.</u>
          <u xml:id="u-43.7" who="#PoselStanislawRydzon">Ciekawy jest natomiast jeszcze zapis art. 3 ustawy nowelizującej, który w pewnym sensie dyskryminuje dzieci byłych pracowników PGR. Brzmi on tak: „Uczniowie, którym do dnia 31 grudnia 2004 r. przyznano świadczenie pomocy materialnej, zachowują te świadczenia w dotychczasowej wysokości do końca okresu, na jaki zostały przyznane.”.</u>
          <u xml:id="u-43.8" who="#PoselStanislawRydzon">Trzeba przyznać, że jest tu ewidentne pomieszanie z poplątaniem, bo przecież art. 6, a więc ten kwestionowany przez Rzecznika, stanowi lex specialis w stosunku do art. 3. A więc dla wszystkich dzieci, które miały zawarte umowy o świadczenia stypendialne, utrzymuje się te świadczenia aż do czasu ukończenia przez nie danej szkoły, ale w przypadku dzieci byłych pracowników PGR nie jest to respektowane. One mają być traktowane na zasadach ogólnych, a więc im świadczenia będą wypłacane tylko do 30 czerwca i każdego roku muszą ponawiać wnioski o dalsze stypendium na kolejny rok nauki.</u>
          <u xml:id="u-43.9" who="#PoselStanislawRydzon">W takiej sytuacji, zgodnie z ukształtowaną linią orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego zasady ochrony praw nabytych wywiedzionej z art. 2 Konstytucji RP nowa regulacja powinna sankcjonować podjęte już decyzje Agencji Nieruchomości Rolnych Skarbu Państwa o przyznaniu stypendium. Tym bardziej, że art. 3 ust. 1 tej samej ustawy, o czym właśnie mówiłem, w pełni respektuje zasadę ochrony praw nabytych w odniesieniu do dzieci otrzymujących pomoc materialną od innych podmiotów niż Agencja Nieruchomości Rolnych.</u>
          <u xml:id="u-43.10" who="#PoselStanislawRydzon">Konkluzja jest więc oczywista: podzielamy stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich, że art. 6 zaskarżonej ustawy w części zawierającej zwrot „do dnia 30 czerwca 2005 r.” jest niezgodny z art. 2 Konstytucji RP, ponieważ narusza zasadę ochrony praw słusznie nabytych oraz zasadę ochrony zaufania do państwa prawa. Dodam jeszcze, że nawet gdyby cały art. 6 został uchylony, to nic by nie zmieniło się, ponieważ art. 3 jest wystarczający dla dzieci z byłych rodzin pracowników PGR.</u>
          <u xml:id="u-43.11" who="#PoselStanislawRydzon">Dodam jeszcze własną refleksję. Otóż, kiedy czyta się ustawy uchwalane w naszym Sejmie, to wydaje się czasami rzeczą niepojętą, jak można w jednej ustawie zapisać, niemal obok siebie, dwa sprzeczne ze sobą przepisy. Nie wiem, jak to się stało w tym konkretnym przypadku, że nikt tego nie zauważył.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKSWandaSokolewicz">Wprawdzie ja nie pracowałam przy tworzeniu tej ustawy, ale wiem, że bywa tak, iż przegłosowywane są przypadkowe poprawki i dopiero na końcu okazuje się, że komisja proponowała co innego, a Sejm przyjął co innego. Nie wiem, czy w tym przypadku było podobnie, ale takie „wpadki” się zdarzają.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PoselSlawomirPiechota">Czy może pan jeszcze raz podać nam konkluzję tej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PoselStanislawRydzon">Konkluzja jest taka, że kwestionowany art. 6 w części dotyczącej sformułowania „do dnia 30 czerwca 2005 r.” jest niezgodny z art. 2 Konstytucji RP, ponieważ narusza zasadę ochrony praw słusznie nabytych oraz zasadę ochrony zaufania do państwa i prawa.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#PoselStanislawRydzon">Gdyby Trybunał Konstytucyjny uznał nasze argumenty, wówczas dzieci z rodzin byłych pracowników PGR, które otrzymywały wcześniej stypendia, miałyby szansę odzyskania ich za okres zaległy i jednocześnie miałyby zapewnione otrzymywanie ich do czasu ukończenia nauki w danej szkole.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKSWandaSokolewicz">Jeśli chodzi o ten zaskarżony artykuł, to nie ma tu mowy o żadnych skutkach finansowych dla państwa, ponieważ Ministerstwo Edukacji, w wyniku licznych protestów, zorientowało się, że powstał błąd i stypendia te są wypłacane nadal, tak jak do tej pory, na podstawie przepisów ogólnych ustawy o systemie oświaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PoselSlawomirPiechota">Czy mamy do tej sprawy stanowisko Prokuratora Generalnego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PoselStanislawRydzon">Nie ma stanowiska Prokuratora Generalnego, ale jest opinia Biura Analiz Sejmowych, która jest analogiczna do naszego stanowiska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PoselSlawomirPiechota">Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PoselStanislawChmielewski">Ja mam pytanie do pani mecenas. Czy aktualnie te stypendia są też wypłacane?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKSWandaSokolewicz">Chyba miesiąc temu przeczytałam w notatce zamieszczonej w „Rzeczpospolitej”, że dzieci byłych pracowników PGR otrzymują stypendia na dotychczasowych zasadach i te zasady wypłacania mają być utrzymane do końca grudnia 2008 r. Prawdopodobnie chodzi tu o okres, na jaki zawarte były umowy o wypłatę tych stypendiów przez Agencję Nieruchomości Rolnych.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#PrzedstawicielkaBiuraLegislacyjnegoKSWandaSokolewicz">Przy nowelizacji wydawało się, że chodzi jedynie o zmianę podmiotu wypłacającego stypendia, a tymczasem zrobiono przy okazji wiele zamieszania. W każdym razie ministerstwo już je wypłaca w takiej wysokości, jak było to wcześniej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PoselStanislawRydzon">Mam prośbę, aby pani sporządziła mi krótką notatkę na ten temat, którą chciałbym wykorzystać w Trybunale, podnosząc, że na szczęście nie ma tu poszkodowanych dzieci, bo to w jakimś sensie osłabia tę niedoróbkę ustawową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PoselSlawomirPiechota">Rozumiem jednak, że zasięgnie pan także informacji u źródła, czyli w Ministerstwie Edukacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PoselStanislawChmielewski">Ja miałem informację z jednej z gmin, że w ogóle powstał jakiś duży problem z wypłatą stypendiów. Nie wiem, czy chodzi właśnie o ten rodzaj stypendiów, o jakim mówimy przy okazji tej ustawy, ale dowiedziałem się, że pojawiły się jakieś naprawdę śmieszne kwoty 8–10 złotych na ucznia. Skoro więc tak się dzieje, to byłoby dobrze, gdybyśmy się upewnili, że w przypadku omawianej dziś kwestii dzieci byłych pracowników PGR jednak otrzymują przyznane im wcześniej stypendia w ustalonej kwocie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PoselStanislawRydzon">To, o czym pan teraz wspomniał, dotyczy innej sprawy, którą ja również referowałem, bo ona stanie przed Trybunałem. Chodzi tam o stypendia wypłacane przez samorządy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PoselSlawomirPiechota">Czy są jeszcze jakieś uwagi lub pytania dotyczące przedstawionej opinii w sprawie o sygn. akt K 36/05? Nie słyszę, a zatem przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#PoselSlawomirPiechota">Kto z członków Komisji jest za przyjęciem stanowiska przedstawionego w sprawie o sygn. akt K 36/05?</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#PoselSlawomirPiechota">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie, 10 głosami, przyjęła stanowisko w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-57.3" who="#PoselSlawomirPiechota">Jest propozycja, aby Sejm reprezentował w tej sprawie przed Trybunałem Konstytucyjnym poseł Stanisław Rydzoń.</u>
          <u xml:id="u-57.4" who="#PoselSlawomirPiechota">Kto z członków Komisji jest za poparciem tej kandydatury?</u>
          <u xml:id="u-57.5" who="#PoselSlawomirPiechota">Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie, 10 głosami poparła kandydaturę posła Stanisława Rydzonia jako reprezentanta Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie o sygn. akt K 36/05. Wystąpimy zatem, w imieniu prezydium, do marszałka Sejmu o udzielenie panu posłowi stosownego pełnomocnictwa.</u>
          <u xml:id="u-57.6" who="#PoselSlawomirPiechota">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>