text_structure.xml 49.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczacyposelRajmundMoric">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam panie i panów posłów. Witam zaproszonych gości. Naszym celem jest dzisiaj ponowne rozpatrzenie odpowiedzi na dezyderat Komisji Polityki Społecznej oraz Komisji Pracy w sprawie minimalnego wynagrodzenia.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczacyposelRajmundMoric">Czy są jakieś uwagi do zaproponowanego porządku dziennego? Nie słyszę. Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PrzewodniczacyposelRajmundMoric">Jako pierwsza głos zabierze pani minister Halina Olendzka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#SekretarzstanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpolecznejHalinaOlendzka">MPiPS podjęło stosowne działania, aby odpowiedzieć na dezyderat Komisji. W tym celu został powołany Międzyresortowy Zespół do Spraw Opracowania Koncepcji Podwyższenia Wysokości Minimalnego Wynagrodzenia za Pracę. Zespół ten spotkał się dotychczas dwukrotnie. Aktualnie MPiPS jest w końcowej fazie przygotowywania propozycji dotyczącej minimalnego wynagrodzenia, która zostanie przedstawiona Trójstronnej Komisji do spraw Społeczno-Gospodarczych. Jego wysokość została uzgodniona z Ministerstwem Finansów i propozycja ta została przyjęta przez Radę Ministrów. Jest to jednocześnie propozycja wyjściowa i jej wysokość wynosi 1000 zł. Propozycja minimalnego wynagrodzenia będzie negocjowana w Komisji Trójstronnej, a jeżeli dojdziemy w tej sprawie do porozumienia do 15 lipca br., to jego wysokość zostanie przedstawiona komisjom sejmowym. Jeżeli natomiast nie będzie zgody co do wysokości minimalnego wynagrodzenia, to decyzja w tej sprawie zostanie podjęta przez RM w terminie do 15 września br., przy czym wysokość minimalnego wynagrodzenia nie może być niższa od tej, która została zaproponowana Komisji Trójstronnej do spraw Społeczno-Gospodarczych.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#SekretarzstanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpolecznejHalinaOlendzka">Zdajemy sobie sprawę z tego, że wynagrodzenie minimalne nie jest w tej chwili równe 40% wynagrodzenia przeciętnego. Chciałabym jednak prosić państwa o wzięcie pod uwagę tego, że każdy wzrost minimalnego wynagrodzenia o 10 zł powoduje dla budżetu państwa skutki ekonomiczne w wysokości 11,2 mln zł. W związku z tym myślę, że trzeba do tej propozycji podejść rozważnie. Chciałabym także dodać, że w chwili obecnej jedynie w Irlandii płaca minimalna jest na poziomie 40% przeciętnego wynagrodzenia. Natomiast spośród tych państw, które razem z Polską stały się członkami Unii Europejskiej, poziom taki osiągnęła już na przykład Słowacja.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#SekretarzstanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpolecznejHalinaOlendzka">Myślę, że dalsze negocjacje dotyczące podwyższenia płacy minimalnej będą bardzo burzliwe. Rząd jest otwarty na dalsze podwyższanie płacy minimalnej, ale trzeba pamiętać, że do poziomu 40% przeciętnego wynagrodzenia będziemy jeszcze dochodzić przez jakiś czas. Planujemy, że w 2010 r. płaca minimalna będzie na poziomie 50% przeciętnego wynagrodzenia.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#SekretarzstanuwMinisterstwiePracyiPolitykiSpolecznejHalinaOlendzka">Proponuję, żeby moi współpracownicy zabrali głos w bardziej szczegółowych kwestiach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczacyposelRajmundMoric">Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoselIzabelaMrzyglocka">Panie przewodniczący, chciałabym zaproponować wniosek formalny, aby przesunąć naszą dyskusję w związku z tym, że minister pracy Anna Kalata wystąpiła do marszałka Sejmu z prośbą o przesunięcie na wrzesień terminu udzielenia wiążącej odpowiedzi na to, jak w najbliższych latach powinna następować poprawa relacji pomiędzy minimalnym wynagrodzeniem za pracę a przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce narodowej. Mój wniosek jest uzasadniony tym, że we wrześniu będziemy mieli bardziej dokładne informacje oraz opracowany materiał pomocniczy. Dzisiejsza dyskusja nie jest zasadna, skoro powrócimy do niej we wrześniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PrzewodniczacyposelRajmundMoric">Pani poseł, uważam, że nie powinniśmy przesuwać terminu odpowiedzi na wrzesień, ponieważ wtedy będziemy mieć już zamknięty budżet. Teraz jest czas na to, żeby przedstawić założenia makroekonomiczne do budżetu na 2008 r., tym bardziej że pani minister wskazała na to, że podniesienie minimalnego wynagrodzenia o 10 zł powoduje skutki w wysokości ponad 11 mln zł w skali budżetu. Jeżeli więc mamy podejmować jakieś decyzje co do podniesienia płacy minimalnej, to myślę, że należy to zrobić teraz. Czy pani poseł zgodzi się z taką argumentacją?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselIzabelaMrzyglocka">W związku z tym proszę więc o przedstawienie nam ekspertyz, które wskażą, w jaki sposób możliwe byłoby podniesienie wysokości minimalnego wynagrodzenia bez negatywnych skutków dla procesów gospodarczych. Myślę, że dopiero po przedstawieniu takich ekspertyz będziemy mogli kontynuować dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PrzewodniczacyposelRajmundMoric">Czy to jest wniosek formalny?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselIzabelaMrzyglocka">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PrzewodniczacyposelRajmundMoric">Czy ktoś chciałby zabrać głos w sprawie wniosku formalnego o przerwanie dyskusji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselSlawomirPiechota">Chciałbym, aby te ekspertyzy zostały uzupełnione o ocenę tego, jakie będą skutki podwyższania wynagrodzenia minimalnego w regionach o określonym bezrobociu. Chodzi mi szczególnie o ekspertyzy dotyczące tych grup społecznych, wśród których występuje szczególnie wysokie zagrożenie bezrobociem, jak na przykład wśród ludzi młodych rozpoczynających pracę albo osób niepełnosprawnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselIzabelaJarugaNowacka">Chciałabym wnieść wniosek przeciwny. Nie zgadzam się z panią poseł Izabelą Mrzygłocką w tym, że trzeba przerwać dyskusję. Dosyć długo czekaliśmy w Komisji Polityki Społecznej na kolejną odpowiedź na nasz dezyderat. Z wypowiedzi pani minister wynika, że problem nie leży w braku rozeznania sytuacji. Gdyby pani minister chciała sięgnąć do korespondencji, którą miałam, jako minister polityki społecznej przyjemność prowadzić z ministrem pracy, to myślę, że znalazłaby tam pani wiele ciekawych analiz i merytorycznej wymiany opinii. Problem nie tkwi więc w tym, że nie mamy diagnozy i nie jesteśmy w stanie przewidzieć skutków podniesienia płacy minimalnej, ale w tym, że Rząd obawia się 11,2 mln zł ubytku w budżecie państwa.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PoselIzabelaJarugaNowacka">Wydaje mi się, że wielokrotnie mówiliśmy o tym, że płaca minimalna pobudza rynek wewnętrzny. Patrzenie na podwyższenie płacy minimalnej jedynie z punktu widzenia ubytków w budżecie jest niezasadne. Niech nie powstrzymuje nas brak merytorycznych materiałów, bo nie one są przyczyną rozbieżności w Komisji. Dlatego też wnoszę wniosek przeciwny. Uważam, że powinniśmy kontynuować prace nad dezyderatem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselJerzyBudnik">Chciałbym zwrócić uwagę na to, że sam Rząd prosił o przesunięcie terminu na rozpatrzenie tego dezyderatu, z czego wnoszę, że nie jest gotowy na podjęcie merytorycznej debaty na ten temat. W związku z tym mam pytanie do pani minister. Czy jest rozsądne zgłaszanie Komisji Trójstronnej do spraw Społeczno-Gospodarczych propozycji podwyższenia płacy minimalnej, jeżeli w dostarczonym nam piśmie nie informuje się członków Komisji o tym, że powstał Międzyresortowy Zespół do Spraw Opracowania Koncepcji Podwyższenia Wysokości Minimalnego Wynagrodzenia za Pracę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PrzewodniczacyposelRajmundMoric">Panie pośle, na razie nie prowadzimy dyskusji merytorycznej. Rozmawiamy o wniosku formalnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselJerzyBudnik">Zespół ma wykonać pracę do września. Państwo nie są więc teraz przygotowani do debaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PrzewodniczacyposelRajmundMoric">Czy prawdą jest, że rząd jest za przełożeniem debaty?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#SekretarzstanuwMPiPSHalinaOlendzka">Zwróciliśmy się z prośbą o przesunięcie terminu odpowiedzi, ponieważ nie wyczerpaliśmy jeszcze wszystkich procedur. Na wcześniejszych posiedzeniach Komisji również była mowa o tym, że Zespół zebrał się już dwukrotnie i w dalszym ciągu pracuje nad standardami. Obligują nas przy tym terminy. Do 15 czerwca musimy zgłosić Komisji Trójstronnej propozycje Rządu dotyczące minimalnego wynagrodzenia na 2008 r. Jesteśmy na to przygotowani. Natomiast Zespół będzie się nadal zbierał i pracował nad dalszymi prognozami i przeliczeniami. Jeżeli chodzi o naszą wiedzę co do ubytków w budżecie, to staraliśmy się wyliczyć obciążenia dla budżetu na 2008 r. Przy minimalnej płacy w wysokości 1000 zł to obciążenie wyniosłoby około 72 mln zł. W tej chwili nie jesteśmy jednak w stanie odpowiedzieć na to, jak wyglądałaby sytuacja w tych regionach, gdzie jest większe bezrobocie i gdzie jest większe obciążenie dla budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PrzewodniczacyposelRajmundMoric">Przystępujemy więc do głosowania. Kto jest za przyjęciem wniosku, aby przerwać dzisiejszą debatę?</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#PrzewodniczacyposelRajmundMoric">Stwierdzam, że Komisja odrzuciła wniosek, przy 12 głosach za, 20 głosach przeciwnych oraz braku wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#PrzewodniczacyposelRajmundMoric">Przechodzimy do dalszej dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselJerzyBudnik">Chciałbym się odnieść do wypowiedzi pani minister. Co będzie, jeżeli ten Zespół wypracuje inną koncepcję podwyższenia wynagrodzenia minimalnego? Są przecież kraje, które w ogóle nie mają takich rozwiązań.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PoselJerzyBudnik">Chciałbym także, aby rozwinęła pani jedno ze zdań, które zostało zawarte w odpowiedzi na dezyderat: ,,Uprzejmie informuję, że jednym z głównych zadań Ministerstwa jest doprowadzenie do przybliżenia wysokości minimalnego wynagrodzenia do standardów europejskich’’. Pytam o to w kontekście artykułu na pierwszej stronie ,,Dziennika’’, który mówił o tym, że płaca minimalna w Polsce ma wynosić 2300 zł. Jaki jest pani stosunek do takiego rozwiązania? Rozbudziło to liczne emocje i nadzieje pracobiorców. Nie wiem, czy jest to uczciwe zagranie ze strony resortu, ponieważ nie stać nas na taką płacę, tym bardziej że pisze pani o tym, że trzeba również badać negatywne skutki gospodarcze wynikające z podejmowania takich decyzji. Co więc będzie, jeżeli Zespół nie zgodzi się na takie podwyższenie płacy minimalnej? Poza tym mówienie obecnie o jakichś terminach jest chaotyczne. Wydaje mi się bowiem, że nie mają państwo w resorcie opracowanej długofalowej strategii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselStanislawSzwed">Nie byłem za wnioskiem o przerwanie tej dyskusji między innymi dlatego, że problem minimalnego wynagrodzenia jest bardzo poważny i istnieje w Polsce duża presja na podwyższenie płac. Musimy się z tym tematem w końcu zmierzyć. Są na sali przedstawiciele związków zawodowych i pracodawców. Byłoby dla nas idealnie, gdyby w Komisji Trójstronnej do spraw Społeczno-Gospodarczych po raz pierwszy doszło do porozumienia i gdyby rząd i parlament nie narzucał wysokości płacy minimalnej. Wiemy, że dojście do porozumienia ze stroną społeczną jest bardzo trudne, ponieważ oczekiwania związkowców są zupełnie inne niż oczekiwania pracodawców. Myślę jednak, że nie możemy patrzeć na to jedynie z punktu widzenia ubytków w budżecie. Czy to będzie 70 mln zł, 100 mln zł czy też 150 mln zł, to nie ma to takiego znaczenia jak sytuacja na rynku pracy związana z płacami.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PoselStanislawSzwed">Międzyresortowy Zespół do Spraw Opracowania Koncepcji Podwyższenia Wysokości Minimalnego Wynagrodzenia za Pracę pracuje nad strategią minimalnego wynagrodzenia za płacę na następne lata oraz jego dojścia do 50% przeciętnego wynagrodzenia za pracę w gospodarce narodowej, co wynika ze Strategii lizbońskiej i o czym mówiliśmy w naszym dezyderacie. Zakładaliśmy, że 2008 r. będzie początkiem drogi dochodzenia do tego wskaźnika oraz że relacja płacy minimalnej do przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej będzie wtedy oscylować w granicach 40%. Z przedstawionej nam odpowiedzi wynika, że prognozowana płaca minimalna w 2008 r. wynosiłaby około 1100 zł. W związku z tym mam pytanie. Czy taka kwota będzie stanowić zagrożenie dla rynku pracy i czy może pogorszyć sytuację pracodawców?</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#PoselStanislawSzwed">Myślę, że gdyby w przyszłym roku relacja płacy minimalnej do przeciętnej płacy w gospodarce narodowej ukształtowała się na poziomie 40%, to ten zarys 50% w 2010 r. jest realny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselIzabelaJarugaNowacka">Mam pytanie do pani minister. Powiedziała pani, że resort chciałby, aby relacja pomiędzy wysokością minimalnego wynagrodzenia a przeciętnym wynagrodzeniem za pracę w gospodarce narodowej ukształtowała się w 2010 r. na poziomie 50%. Czy mogłaby pani nam powiedzieć, jak od 2005 r. rosła płaca minimalna w stosunku do wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej? W odpowiedzi na dezyderat czytamy, że relacja pomiędzy wysokością minimalnego wynagrodzenia za pracę a przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce narodowej ukształtowała się w 2006 r. na poziomie 36,6%, co w porównaniu z 2005 r. oznacza poprawę o 0,6 p.p. Z kolei w 2008 r. prognozowane przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej będzie wynosiło 2769 zł (wzrost o 5,8%). Myślę, że analiza danych z ostatnich kilku lat pozwoli nam zobaczyć, czy realne jest, aby w 2010 r. płaca minimalna wynosiła 50% przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselEwaWolak">Pani minister wyjaśniła nam, jakie skutki dla budżetu niesie ze sobą podwyżka płacy minimalnej o 10 zł. Moje pytanie zaś dotyczy tego, jakie skutki dla pracodawców wywoła ta podwyżka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Myślę, że problem płacy minimalnej jest bardzo ważny. Jeżeli chodzi o tendencje, jak na przykład wzrost płacy w gospodarce, a przez to zmniejszająca się relacja do płacy minimalnej, to są one następujące – w pierwszym kwartale 2007 r. przeciętna płaca w gospodarce kształtowała się na poziomie 2709,14 zł i wzrosła o 7,1% w stosunku do analogicznego okresu w ubiegłym roku. Natomiast relacja płacy przeciętnej do minimalnego wynagrodzenia za pracę wynosiła 34,5%. Należy zauważyć, że w pierwszym kwartale 2006 r. ta relacja wynosiła 35,5%. Czyli w pierwszym kwartale tego roku relacja minimalnego wynagrodzenia do średniej płacy w gospodarce narodowej zmniejszyła się o 1 p.p. na niekorzyść płacy minimalnej.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Dążenie znaczącej części sił w tym parlamencie do tego, aby w najbliższym czasie osiągnąć 50% udział płacy minimalnej w średniej płacy, jest jak najbardziej zasadne. Byłoby to również zgodne z zaleceniami Międzynarodowej Organizacji Pracy. Natomiast propozycja rządu przedstawiona przed chwilą przez panią minister, która została skierowana do Komisji Trójstronnej do spraw Społeczno-Gospodarczych, według której płaca minimalna miałaby być na poziomie 1000 zł, oznacza, że będzie ona do prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w wysokości 2769,14 zł (a będzie ono na pewno wyższe) w relacji 36,1%. Oznacza to, że ta płaca minimalna w 2008 r. na poziomie 40%, czyli około 1108 zł, oznaczałaby ok. 1 mld 100 mln zł skutków w budżecie w 2008 r., licząc, że 10 zł oznacza 11,2 mln zł dla budżetu państwa. Jest to kwestia wyboru priorytetów politycznych.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Znajdujemy się obecnie w dobrej sytuacji finansów publicznych budżetu państwa. Dzisiaj i jutro będziemy podejmować decyzję, czy tylko w tym roku zmniejszyć dochody do budżetu państwa o 3,5 mld zł, a w przyszłym roku o 19 mld zł. Gdybyśmy mieli możliwość podniesienia płacy minimalnej, to sądzę, żebyśmy osiągnęli kilka ważnych celów społecznych. Po pierwsze jest to kwestia ludzi młodych, którzy startują od płacy minimalnej. Podniesienie płacy minimalnej byłoby ważnym sygnałem mówiącym o tym, że teraz zaczynamy od 40% i przez kilka lat dochodzimy do 50%. W środowiskach wiejskich płaca minimalna jest elementem kultury. Bardzo wiele ludzi z wieloletnim stażem pracy pracuje za 1000-1200 zł i utrzymuje za to 3-4 osobową rodzinę. Sadzę, że właśnie to jest elementem solidarnego państwa, a nie to, że jeden otrzyma 210 zł, a drugi 30 zł w wyniku obniżki stawki na ubezpieczenie rentowe. Te 210 zł może dostać ktoś, kto jest w dobrej sytuacji materialnej, a niekoniecznie ma wielodzietną rodzinę. Tymczasem rodziny wielodzietne otrzymają niższą podwyżkę, bo mają niższe wynagrodzenia.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Konkludując, myślę, że dobrze się stało, że rząd zaproponował pewną propozycję Komisji Trójstronnej do spraw Społeczno-Gospodarczych, że debata się rozpocznie oraz że związki zawodowe i organizacje pracodawców wspólnie z rządem mogą szukać ścieżki mając na uwadze również inne wskaźniki makroekonomiczne, które w Komisji Trójstronnej do spraw Społeczno-Gospodarczych będą przedmiotem negocjacji. Rząd wspólnie z partnerami społecznymi może dokonać wyboru innych priorytetów niż te, które w chwili obecnej są proponowane przez rząd w rozwiązaniach na 2008 r. Jest to właściwy czas i nasza Komisja powinna podtrzymać to, co proponowaliśmy w tym dezyderacie i zwrócić się z apelem do rządu, aby w Komisji Trójstronnej do spraw Społeczno-Gospodarczych dojść do porozumienia. Czyli w 2008 r. wprowadzić początek dojścia do 50% i zacząć od relacji pomiędzy minimalnym wynagrodzeniem a przeciętnym wynagrodzeniem za płacę na poziomie 40%.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PrzewodniczacyposelRajmundMoric">Mam pytanie uzupełniające. Czy pani minister potwierdza, że wzrost płacy minimalnej o 10 zł spowoduje 11,2 mln zł skutków w budżecie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#SekretarzstanuwMPiPSHalinaOlendzka">Tak, potwierdzam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselIzabelaMrzyglocka">Chciałabym zaznaczyć, że mój wniosek wynikał z tego, że bardzo poważnie traktuję wzrost płacy minimalnej. Nie chciałabym, abyśmy poruszali się w tej sprawie po omacku. W związku z tym chciałabym zapytać, czy wzrost płacy minimalnej wpłynie na wzrost gospodarczy? Jeżeli tak, to w jaki sposób? Moje drugie pytanie dotyczy z kolei tego, czy 11 mln zł, o których mówiła pani minister, będzie wynikało tylko ze składników, na które wpływa płaca minimalna, oraz czy jest w tym szacunku także zwyżka płac dla pracowników sfery budżetowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselWlodzimierzStepien">Chciałbym przypomnieć ostatni akapit naszego dezyderatu: ,,Komisje oczekują jednoznacznej deklaracji intencji ze strony Rządu RP w omawianym zakresie jeszcze przed końcem 2006 r., co byłoby ważnym czynnikiem stabilizującym rynek pracy, ukazującym wielu pracownikom perspektywy na poprawę sytuacji płacowej w Polsce, a tym samym mającym wpływ na zmniejszenie skali emigracji zarobkowej’’. Tymczasem spotykamy się w czerwcu i debatujemy nad tym, czy nie przedłużyć terminu odbycia dyskusji. Chciałem zaapelować do pani poseł Izabeli Mrzygłockiej, żeby wycofała swój wniosek. Rozumiem intencje pani poseł, która na pewno nie chciała przedłużyć terminu odpowiedzi na dezyderat z błahych pobudek. Dzisiaj musimy odpowiedzieć na postulat samego MPiPS, które prosi o przedłużenie terminu udzielenia odpowiedzi. Jesteśmy w zdumiewającej sytuacji – bo z jednej strony na posiedzeniu Sejmu słyszeliśmy zapowiedzi pani minister Anny Kalaty o przekroczeniu kwoty 1100 płacy minimalnej kwoty 1100 zł. W rozmaitych wypowiedziach pojawiały się również kwoty 1200 zł. Już wówczas wiedzieliśmy, że wzrost płacy minimalnej o 10 zł powoduje koszt 11,2 mln zł. Myślę, że dobry stan gospodarki wymusza pewne działania.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#PoselWlodzimierzStepien">Od 2005 r. płaca minimalna waha się w przedziale 35-36% przeciętnej płacy, teraz ta relacja spada. Mówienie, że przy 1100 zł płacy minimalnej ta relacja nie spadnie jest nieprawdą. W związku z tym nasuwa się pytanie: jaki będzie wzrost świadczeń na podstawie parametru płacy minimalnej? Czy kolejne przesunięcie terminu udzielania odpowiedzi na słuszny dezyderat wynika z obawy o tę sytuację? Chcielibyśmy poznać wszystkie elementy z tytułu obciążeń, które wynikną ze wzrostu płacy minimalnej. Czy rząd pracuje nad zmianą niektórych ustaw, gdzie być może ten wadliwy parametr przestałby spełniać rolę punktu odniesienia do rozmaitych świadczeń? Skutek tego jest taki, że znaczna część tego wzrostu jest spowodowana wzrostem świadczeń.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#PoselWlodzimierzStepien">Mamy dziś powiedzieć, o ile wydłużamy termin odpowiedzi na dezyderat. Na koniec zacytuję krótki art. 190 p.p. 6 Regulaminu Sejmu ,,W razie nieotrzymania odpowiedzi w terminie lub uznania otrzymanej odpowiedzi za niezadowalającą, komisja może ponowić dezyderat, przedłożyć Marszałkowi Sejmu wniosek o zwrócenie odpowiedzi jako niezadowalającej lub przedłożyć Sejmowi projekt odpowiedniej uchwały lub rezolucji’’.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PrzedstawicielOPZZNorbertKusiak">Chciałbym się odnieść do kilku spraw, które zostały tutaj poruszone. OPZZ jeszcze nie otrzymał od MPiPS proponowanej wysokości płacy minimalnej. Trudno jest nam więc odnieść się w tym momencie do kwoty 1000 zł. Mogę tylko powiedzieć, że prezydium OPZZ przyjęło stanowisko w sprawie wysokości minimalnego wynagrodzenia i nasz wniosek jest nawet dalej idący od stanowiska Komisji, ponieważ apelujemy, aby minimalne wynagrodzenie za pracę w 2007 r. było na poziomie 50% przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej. Taki wniosek jest słuszny z naszego punktu widzenia. W 2006 r. zaszły w gospodarce bardzo pozytywne zjawiska. Kiedy więc mamy podnosić płacę minimalną, jak nie w okresie, kiedy jest wzrost gospodarczy? Czy mamy czekać na dekoniunkturę gospodarczą?</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#PrzedstawicielOPZZNorbertKusiak">Chciałbym również poruszyć kolejną istotną rzecz, która od dawna niepokoi OPZZ. Mianowicie do dnia dzisiejszego Polska nie ratyfikowała Europejskiej Karty Społecznej w zakresie godziwego zatrudnienia. Sytuacja ta powoduje stan, w którym minimalne wynagrodzenie za pracę nie jest wynagrodzeniem godziwym, ponieważ art. 4 ust. 1 Europejskiej Karty Społecznej nie został ratyfikowany. W tej sprawie nie są podejmowane żadne działania, prosiłbym więc państwa posłów o zwrócenie uwagi także na ten aspekt.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#PrzedstawicielOPZZNorbertKusiak">Kolejną sprawą jest dochodzenie do 50% relacji minimalnego wynagrodzenia do wynagrodzenia przeciętnego. Chciałbym zwrócić uwagę na to, że w pierwszym kwartale 2007 r. ta relacja w porównaniu do analogicznego okresu w 2006 r. obniżyła się. Jest to skutek tego, że płace w gospodarce rosną znacznie szybciej. Dlatego też zwróciliśmy się do rządu o to, aby podwyższyć minimalne wynagrodzenie w większym stopniu niż dynamika płac. Nigdy nie spełnimy bowiem wymagań i zaleceń Międzynarodowej Organizacji Pracy, które dotyczą tejże relacji na poziomie ok. 50%, czy Rady Europy w wysokości 60%.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#PrzedstawicielOPZZNorbertKusiak">Kolejną sprawą, która zasługuje na uwagę państwa posłów jest sama konstrukcja liczenia minimalnego wynagrodzenia. Przy wyliczaniu minimalnego wynagrodzenia musimy uwzględnić prognozowany PKB. Niestety, tak się składa, że prognoza rządu jest zawsze niższa od wykonania PKB. I to wpływa na wysokość minimalnego wynagrodzenia. OPZZ od dawna postuluje, żeby przy wyliczaniu minimalnego wynagrodzenia brać pod uwagę tę istotną różnicę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#CzlonekPrezydiumKKNSZZSolidarnoscZbigniewKruszynski">Również my nie dostaliśmy jeszcze propozycji rządowej. Rząd ma na to czas do jutra, więc pewnie jak zwykle przyśle go po południu o 16. Powiem od razu, że spodziewaliśmy się zupełnie innej propozycji. Odpowiedź na dezyderat ze stycznia w ostatnim zdaniu brzmiała wyraźnie optymistycznie. Pani Minister Pracy Anna Kalata deklarowała bowiem, że propozycja będzie znacznie wyższa od obligatoryjnego wzrostu określonego ustawą. Ta propozycja jest zdecydowanie ,,wyższa’’, wynika bowiem, że minimalne obligatoryjne podwyższenie byłoby o 5,9% przy założeniach makroekonomicznych, które otrzymaliśmy przy pierwszym podejściu. Natomiast państwo proponują podwyższenie o 7%. Rzeczywiście nie uwzględnia to dynamiki płac średnich wynagrodzeń. Należy się raczej spodziewać, że relacja pomiędzy płacą minimalną a przeciętnym wynagrodzeniem spadnie, i nie wiem, jak w ciągu dwóch lat będzie można zrobić dużą podwyżkę. Jestem uczestnikiem i negocjatorem Komisji Trójstronnej do spraw Społeczno-Gospodarczych. Wszystkie propozycje rządowe, które dostawaliśmy i przed nowelizacją i po nowelizacji były na minimalnym poziomie. Co prawda, raz jeden z wicepremierów powiedział, zostanie to zaokrąglone do złotówki, ale w następnym roku zaokrąglono do 10 gr. Myślę więc, że bardzo trudno jest się porozumieć w Komisji Trójstronnej do spraw Społeczno-Gospodarczych i są tacy przedstawiciele pracodawców, który mówią wręcz, że jeżeli pracownik zarabia za mało pieniędzy, to powinien się zwrócić o pomoc do pomocy społecznej. I tu chciałbym właśnie poruszyć tę sprawę. Płaca minimalna w tej chwili pogłębia pułapkę ubóstwa. Nie motywuje do podjęcia pracy. Nawet w czasie debaty sejmowej pani minister Elżbieta Rafalska mówiła o tym, że jest tak mała różnica w stosunku do zasiłków dla bezrobotnych i w stosunku do innych świadczeń, że trudno mówić o aktywizacji pracowników.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#CzlonekPrezydiumKKNSZZSolidarnoscZbigniewKruszynski">Mam nadzieję, że jutro razem z danymi dostaniemy również informację na temat poziomu życia różnych grup społecznych. Wśród tych grup jest określona grupa pracowników żyjących poniżej minimum egzystencji w ciągle wzrastającym PKB czy rozwoju gospodarczym kraju. W 1996 r. wynosiła ona 3,2%, w 2005 r. zaś 11,2% . Po drodze było wahnięcie o 0,5% w dół, i było to spowodowane zmianą VAT-u.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#CzlonekPrezydiumKKNSZZSolidarnoscZbigniewKruszynski">Jeżeli chodzi o minimum socjalne, to badania Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych wykazały, że 16% pracowników żyjących w jednoosobowych gospodarstwach domowych zarabia poniżej minimum socjalnego. Stąd też NSZZ ,,Solidarność’’ przy określaniu wstępnych propozycji uznała, że dobrym wyjściem do umowy społecznej powinno być osiągnięcie ugruntowanego minimum socjalnego.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#CzlonekPrezydiumKKNSZZSolidarnoscZbigniewKruszynski">W Komisji Trójstronnej do spraw Społeczno-Gospodarczych rozmowy będą przebiegać bardzo dynamicznie. Nie wierzę w deklaracje rządowe, ponieważ od 12 lat pracuję w tej Komisji i wiem, że poszczególne rządy skupiają się jedynie na deklaracjach. Bardzo zależałoby mi na tym, aby w następnych latach ta grupa pracowników otrzymujących minimalne wynagrodzenia też partycypowała w dochodzie i w rozwoju gospodarczym. Bardzo ciekawe są badania Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych wśród pracodawców. Ankietowani pracodawcy mają inny punkt widzenia niż przedstawiciele Komisji Trójstronnej do spraw Społeczno-Gospodarczych. W tej Komisji nie doszliśmy ani razu do porozumienia, mimo bardzo aktywnej postawy związków zawodowych. Zawsze bowiem tłumaczono się tym, że wzrost minimalnego wynagrodzenia spowoduje negatywne skutki w gospodarce.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#CzlonekPrezydiumKKNSZZSolidarnoscZbigniewKruszynski">Chciałbym się jeszcze odnieść do sprawy tzw. podwiązek. W 2004 r. 1 zł kosztował budżet 2,7 mln zł. Po pracy w Komisji Trójstronnej do spraw Społeczno Gospodarczych podwiązki te odczepiono. Wcześniej 1 zł kosztowała 1,6 mln zł, a teraz kosztuje 1,12 mln zł. Proponowałbym, żeby rząd się przyjrzał temu, czy można zaproponować jeszcze jakieś inne rozwiązania, aby te koszty dalej spadały. Tłumaczenie się, że koszty pracy powodują to, że człowiek musi zwrócić się o wsparcie w pomocy społecznej albo pracować na kilku etatach, nie jest uzasadnieniem, żeby wstrzymywać wzrost płacy minimalnej. Budżet partycypuje we wzroście wynagrodzeń w tej chwili w ułamku procenta. Jest to bowiem głównie problem pracowników zatrudnionych w sektorze prywatnym. Oczywiście przy znacznym podwyższeniu wejdzie się w obszar, gdzie budżet będzie w tym partycypował w większym wymiarze, prosimy więc o przygotowanie takich zestawień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PrzedstawicielKonfederacjiPracodawcowPolskichAdamAmbrozik">Nie jest tak, że pracodawcy są integralnie przeciwni podniesieniu płacy minimalnej. Jesteśmy przeciwni radykalnemu podniesieniu płacy minimalnej. Wiadomo, że wobec rozwijającej się gospodarki i wobec rosnących wynagrodzeń w sektorze gospodarki podniesienie płacy minimalnej jest koniecznością. Radykalne podniesienie płacy minimalnej, tak jak proponuje to OPZZ, z pewnością byłoby niebezpieczne dla całej gospodarki, bo dziś minimalne wynagrodzenie pobiera jedynie 4%. Z pewnością podniesienie tej płacy o kilkanaście czy kilkadziesiąt złotych pewnie nic by w tym zakresie nie zmieniło, natomiast jeżeli podniesienie byłoby znaczące, to wówczas wywierałoby to ogromną presję na wzrost wynagrodzeń w całej gospodarce, co wobec innych czynników, jak na przykład wyjazdy pracowników za granicę czy powstawanie nowych miejsc pracy byłoby niebezpieczne, ponieważ wzrost wynagrodzeń następowałby wtedy w oderwaniu od wzrostu wydajności pracy.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PrzedstawicielKonfederacjiPracodawcowPolskichAdamAmbrozik">Chciałbym także odnieść się do wypowiedzi pana Norberta Kusiaka z OPZZ, który powiedział, że dziś jest ten moment na podniesienie minimalnego wynagrodzenia z racji wzrostu gospodarczego. Nie do końca mogę się z tym zgodzić. Najważniejsza rola minimalnego wynagrodzenia przypada na okres, kiedy mamy w gospodarce trudną sytuację i wysokie bezrobocie i pracodawcy występują z silniejszej pozycji wobec pracowników. Wówczas to minimalne wynagrodzenie ma być gwarantem godziwej pensji za pracę. Natomiast w sytuacji, kiedy rynek pracy się zmienia i ewoluuje w kierunku rynku pracy, gdzie za minimalną płacę praktycznie nie ma szans na uzyskanie jakiegokolwiek pracownika w jakimkolwiek sektorze gospodarczym, to rola minimalnego wynagrodzenia właściwie sprowadza się do roli ekonomicznej – nie pełni roli gwaranta dla pracownika, a stanowi punkt odniesienia do innych wynagrodzeń. Stąd też podniesienie płacy minimalnej tak naprawdę może wywołać presję na wzrost wynagrodzeń w całej gospodarce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PrzewodniczacyposelRajmundMoric">Proszę teraz, aby pani minister ustosunkowała się do pytań posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#SekretarzstanuwMPiPSHalinaOlendzka">Jeżeli chodzi o pytanie o to, czy rząd ma plany wycofania się z minimalnego wynagrodzenia, to oczywiście nie, bo kwestia ta jest regulowana przez ustawę. Jeżeli chodzi zaś o prace Zespołu, to na swoich spotkaniach wypracował on propozycje, które zostały przedstawione na posiedzeniu KS RM i przyjęte przez RM. Prace zespołu będą szły w tym kierunku, aby jak najszybciej opracować strategię osiągnięcia 50% relacji pomiędzy wysokością minimalnego wynagrodzenia a przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce narodowej.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#SekretarzstanuwMPiPSHalinaOlendzka">Jeżeli chodzi o naszą otwartość na dialog w Komisji Trójstronnej do spraw Społeczno-Gospodarczych, to w tej Komisji uczestniczą przedstawiciele różnych stron i dobrze jest wtedy, kiedy każda strona wnosi coś pozytywnego od siebie. Trudno jest natomiast pracować pod presją czasu. Strona rządowa jest otwarta na podnoszenie płacy minimalnej, bo jest to sprawa motywująca do podejmowania pracy. Musimy jednak zwrócić uwagę na kształt gospodarki i na fakt, że podniesienie płacy minimalnej powoduje określone skutki wspomnianych podwiązek.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#SekretarzstanuwMPiPSHalinaOlendzka">O wzroście płacy minimalnej od 2005 r. może szczegółowiej opowiedzieć pani dyrektor Ewa Pomian-Wojcieszczuk. Sądzę, że te 4% pracowników, którzy w tej chwili korzystają z płacy minimalnej nie jest problemem. Problem jest wtedy, kiedy płaca minimalna staje się odniesieniem do różnego rodzaju świadczeń wypłacanych pracownikowi. Sadzę więc, że bardzo dobrze się stało, że prowadzimy obecnie taką dyskusję. Jeżeli zaś chodzi o przesunięcie terminu, to wystąpiliśmy z taką prośbą dlatego, że we wrześniu będziemy mieli więcej danych. Moja sytuacja jest bardzo trudna, reprezentuję bowiem stronę rządową. Mogę jedynie deklarować, że rozumiem zarówno roszczenia związków zawodowych, obawy pracodawców, jak i stanowisko posłów. Dyskusja jest wskaźnikiem dla strony rządowej. Oddam teraz głos pani dyrektor Ewie Pomian-Wojcieszczuk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#ZcadyrektoraDepartamentuPrawaPracyMinisterstwaPracyiPolitykiSpolecznejEwaPomianWojcieszczuk">Jeżeli chodzi o tzw. podwiązki, czyli ustawy powiązane z minimalnym wynagrodzeniem, to w 2008 r. budżet państwa zostanie obciążony kwotą około 9 mln zł z tytułu relacjonowanych do bieżącej wysokości minimalnego wynagrodzenia składki na ubezpieczenie społeczne osób duchownych, wynagrodzenia za pracę skazanych i składki na ubezpieczenie zdrowotne funkcjonariuszy Państwowej Straży Pożarnej pełniących służbę kandydacką. To są te odniesienia do bieżącej wysokości wynagrodzenia minimalnego. W pozostałych tzw. podwiązkach są tytuły naliczane do wysokości minimalnego wynagrodzenia z grudnia 2006 r. – dofinansowywanie wynagrodzeń pracowników niepełnosprawnych, co zostało uzgodnione bez zmiany w źródłach finansowania w ustawie o zmianie ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz o zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, która została przyjęta w maju przez Sejm, składki na ubezpieczenie społeczne żołnierzy niezawodowych w służbie czynnej i odprawy wypłacane żołnierzom niezawodowym zwalnianym ze służby, ponadto zryczałtowane rekompensaty utraconych zarobków, zasiłków dla jedynych żywicieli rodzin oraz ryczałtów godzinowych dla pracowników, którzy wykonują świadczenia osobiste oraz składka na ubezpieczenie społeczne funkcjonariuszy policji zwolnionych ze służby kandydackiej.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#ZcadyrektoraDepartamentuPrawaPracyMinisterstwaPracyiPolitykiSpolecznejEwaPomianWojcieszczuk">Pani poseł Izabela Jaruga-Nowacka prosiła ponadto, żeby wskazać jeszcze na relacje pomiędzy minimalnym wynagrodzeniem a przeciętnym miesięcznym wynagrodzeniem w gospodarce narodowej w 2005 r. Relacja ta była na poziomie 35,7%, a w 2006 r. 36,3%.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#ZcadyrektoraDepartamentuPrawaPracyMinisterstwaPracyiPolitykiSpolecznejEwaPomianWojcieszczuk">Prace w Zespole toczą się w dwóch kierunkach – początkowo powołanie tego Zespołu wiązało się z potrzebą dochowania zgodności z obowiązującą ustawą. Z jednej strony obecnie pracujemy więc nad bieżącą ustawą, z drugiej zaś pracujemy nad strategią podwyższenia płacy minimalnej do 50% przeciętnej płacy w gospodarce narodowej w 2010 czy 2011 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PrzewodniczacyposelRajmundMoric">Czy ktoś chciałby zabrać jeszcze głos? Nie słyszę. W takim razie chciałbym dodać jeszcze coś od siebie. Pragnę przypomnieć, że nasza dyskusja toczy się na tle informacji rządu o minimalnym wynagrodzeniu. Nasz dezyderat skierowany został do Prezesa Rady Ministrów i debatujemy nad odpowiedzią drugi raz. W czasie naszej dyskusji stanowisko wspólnie obradujących Komisji było jednoznaczne. Płaca minimalna powinna była wzrosnąć i żadne ugrupowanie tego nie negowało. Na ostatnim kongresie Samoobrony podjęliśmy uchwałę, że płaca minimalna powinna być skorelowana z minimum socjalnym. Za płacą minimalną stoją konkretni ludzie i to jest dla nas bardzo istotne. Nasz dezyderat zakładał, że płaca minimalna wzrośnie w 2008 r. do 40% przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej, czyli 1108 zł. MPiPS i rząd zaproponowały jednak, aby płaca minimalna była na poziomie 1000 zł. Różnica wynosi więc 108 zł. Rozumiem, że bierzemy pod uwagę 120 mln zł skutków w budżecie, ale myślę także, że pracodawcy prywatni również biorą to pod uwagę. Jeżeli nie będzie minimalnej płacy na poziomie 40%, to niedługo nie będzie miał kto pracować, ponieważ następna część ludzi wyjedzie z kraju. Uważam więc, że płace minimalne należy podnieść właśnie teraz. Pani minister nas pouczyła, że jest to sprawa Komisji Trójstronnej do spraw Społeczno-Gospodarczych. Mogę apelować w tej chwili do rządu i do pracodawców, aby w jutrzejszych negocjacjach posiłkowali się również dzisiejszą dyskusją. Nie jest wcale tak, że rząd, podnosząc wynagrodzenia, idzie na ustępstwa, ponieważ nie chciałbym brać udziału w takiej koalicji. Robimy to dlatego, że rząd rozumie sytuację swoich obywateli i ma na uwadze potrzebę wzrostu zasobności społeczeństwa i likwidację stref ubóstwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoselTadeuszCymanski">Chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że dzisiejsza dyskusja toczy się w bardzo ważnym momencie. Myślimy o tym, jak zagospodarować efekty wzrostu gospodarczego. Nie mówiłbym tutaj o rozdawaniu pieniędzy ,,lekką ręką’’, ponieważ decyzja o podniesieniu płacy minimalnej jest niezwykle odpowiedzialna. Od dłuższego czasu w różnych kręgach rozmawia się na ten temat, mamy w tej chwili przedłożenie rządowe, które za kilka godzin będzie przedstawione na posiedzeniu Sejmu.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#PoselTadeuszCymanski">Myślę, że w dzisiejszej dyskusji zabrakło przede wszystkim różnorodności, a zarazem jednoznaczności opinii. Rozumiem, że wzrost gospodarczy jest kuszący, ale wydaje mi się, że w dzisiejszej debacie wszyscy patrzymy zbyt jednostronnie na problem płacy minimalnej. Można przytoczyć tutaj powiedzenie, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jeżeli szacuje się wzrost dochodów budżetowych w wyniku wzrostu gospodarczego głównie przez VAT, PIT itp. na poziomie 20 mld zł, to nie można proponować wydatków na poziomie 30-40 mld zł. Kilka dni temu na posiedzeniu Komisji usłyszałem, że związki zawodowe pozytywnie zaopiniowały projekt minister finansów Zyty Gilowskiej o składce rentowej w proponowanej wersji 3% od 1 lipca 2007 r.+2%+2% w 2008 r. Dziś jednak słyszę, że związki proponują wzrost minimalnej płacy do 1400 zł. Jednocześnie na wzroście gospodarczym chciałaby także skorzystać sfera budżetowa (na przykład pielęgniarki, lekarze, nauczyciele). Obserwujemy z tej strony presję płacową, a związki zawodowe te protesty popierają. Nie pomagają państwo decydentom w rządzie. Chciałbym więc usłyszeć, jakie są państwa priorytety. Już są protesty, że wzrost przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej o 5,8% może być w przyszłym roku niewystarczający i trzeba mieć tego świadomość. Pomimo wzrostu gospodarczego płaca minimalna może paradoksalnie się zmniejszyć. Standard europejski jest taki, że minimalny zarobek powinien pozwolić na minimum egzystencji, a w Polsce jest to nadal odległa perspektywa. Czy priorytetem jest zmniejszenie składki rentowej, czy też płaca minimalna?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoselBoleslawBorysiuk">Przychylam się do opinii, że płaca minimalna jako gest strony rządowej w stronę pracodawców musi przejść do historii. Jak więc utrzymać wysokie tempo wzrostu gospodarczego i motywować pracownika do lepszej pracy? Myślę, że wydajność pracownika powinna być przedmiotem negocjacji. Jaka jest bowiem wydajność pracy pracownika zatrudnionego za wynagrodzenie minimalne? Dobrze byłoby takie badania przeprowadzić, ponieważ będzie to w pewnym sensie przełamanie tabu. Podniesienie płacy minimalnej do poziomu 40% przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej sprawy nie rozwiąże, ponieważ płaca minimalna musi uwzględniać motywację pracownika i jego pozycję socjalną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PrzedstawicielPolskiejKonfederacjiPracodawcowPrywatnychLEWIATANJeremiMordasewicz">Czy pytania posłów były retoryczne, czy mamy też na nie odpowiedzieć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PrzewodniczacyposelRajmundMoric">Jeżeli czują się państwo do tego przygotowani, to bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PrzedstawicielPolskiejKonfederacjiPracodawcowPrywatnychLEWIATANJeremiMordasewicz">Pan poseł Tadeusz Cymański zapytał nas o priorytety. Z punktu widzenia pracodawców obniżka składki rentowej ma ogromne znaczenie. Możemy podnosić wynagrodzenia w tempie wzrostu wydajności pracy, co rocznie stanowi średnio 5% w gospodarce. To jest jednak za mało, żeby powstrzymać emigrację zarobkową. Jeżeli o tyle samo obniżamy pozapłacowe koszty pracy, czyli obciążenie płacy podatkami i składkami, to mówimy o wzroście netto wynagrodzeń, bo to, co interesuje pracowników to 10% wzrost i to jest osiągnięcie pewnej bariery psychologicznej. Obniżka składki rentowej rzeczywiście będzie miała wpływ na zmniejszenie skłonności do emigracji zarobkowej. Jeżeli natomiast mówimy o płacy minimalnej, to nie ma żadnej korelacji między emigracją zarobkową, czyli wpływem na rynek pracy, a wysokością minimalnego wynagrodzenia. Mówimy teraz o ludziach o bardzo niskich kwalifikacjach, wykształceniu, kulturze pracy i motywacji. Taka jest grupa tych 4,5% ludzi, którzy uzyskują obecnie płace minimalną. W związku z tym dla pracodawców zupełnie niezrozumiałe jest wskazywanie związku pomiędzy emigracją, uszczupleniem rynku pracy a wysokością płacy minimalnej. Jeżeli mamy na coś wskazywać, to ogromną pomocą jest dla nas obniżenie składki rentowej. Mówi się, że jest to tylko 7 p.p. Dla nas zaś jest to aż 7 p.p.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#PrzedstawicielPolskiejKonfederacjiPracodawcowPrywatnychLEWIATANJeremiMordasewicz">Jeżeli zaś chodzi o płacę minimalną, to mieszają tutaj państwo dwa elementy. Starałem się zrozumieć dzisiejszą debatę w kategoriach merytorycznych, słyszę natomiast, że za tym idą przesłanki polityczne. Nieprawdą jest, że w Unii Europejskiej standardem jest 50% przeciętnego wynagrodzenia, że za to może się utrzymać rodzina z dwójką dzieci. Padło dzisiaj wiele określeń, które są niezgodne z rzeczywistością. W państwach na podobnym poziomie rozwoju gospodarczego co Polska, spotyka się 40% udział płacy minimalnej w stosunku do płacy przeciętnej, ale nie 50%. Proszę mi pokazać państwo o podobnym do Polski poziomie rozwoju gospodarczego, w którym płaca minimalna jest równa 50% płacy średniej. Czy zauważyli państwo, jaki jest skutek na rynku pracy we Francji, ile osób zostało wyrzuconych w momencie, kiedy płaca minimalna została za wysoko podniesiona? O ile w Stanach Zjednoczonych, gdzie płaca minimalna stanowiła 40% średniego wynagrodzenia mówiliśmy o bezrobociu rzędu 4-5%, to we Francji bezrobocie zbliżyło się do poziomu 10%. Jeżeli więc chcemy pozbawić pracy pewną część polskiego społeczeństwa, to możemy podnosić płacę minimalną do 50% przeciętnego wynagrodzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PrzewodniczacyposelRajmundMoric">Widzę, że wracamy do dyskusji, która została przeprowadzona pół roku temu. Pamiętam jednak, że wtedy przedstawiciele pracodawców zgadzali się z tezą, że podniesienie minimalnej płacy podnosi płacę w ogóle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PoselAndrzejKlopotek">Chciałbym tylko powiedzieć, że moja córka do maja br. zarabiała 800 zł netto, pracując w jednym ze sklepów. Od trzech miesięcy pracuje legalnie w Niemczech i nie zamierza wracać do Polski. Kiedy słyszę o tym, że istnieje u nas szara strefa, której nie można zlikwidować, to zastanawiam się nad tym, kto będzie chciał pracować w Polsce za 1100 zł? Jaka będzie wydajność pracownika zatrudnionego za 1000 zł i w dodatku zagrożonego w każdej chwili utratą tej pracy. Myślę, że motywacja takiego pracownika zwiększy się wtedy, kiedy będzie on miał godziwą płacę i godziwe warunki pracy. Wysłuchałem wypowiedzi przedstawiciela pracodawców. Kto nam został w Polsce do pracy, jak właśnie nie te owe 4% pracowników otrzymujących płacę minimalną? Myślę więc, że związki zawodowe powinny przede wszystkim bronić prawa do godziwych warunków pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PrzewodniczacyposelRajmundMoric">Zakończyliśmy dzisiejszą dyskusję. Proszę jeszcze o wypowiedź panią minister.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#SekretarzstanuwMPiPSHalinaOlendzka">Myślę, że powiedzieliśmy na temat pracy minimalnej wszystko. Bardzo poważnie podchodzę również do dyskusji w Komisji Trójstronnej do spraw Społeczno-Gospodarczych. Myślę, że uda nam się tam wypracować dobre rozwiązania, a o wyniku naszych prac będziemy informować Komisję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PrzewodniczacyposelRajmundMoric">Przechodzimy do głosowania nad treścią dezyderatu. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PoselWlodzimierzStepien">Zgłaszam sprzeciw, panie przewodniczący. W odpowiedzi na dezyderat jest prośba o przedłużenie terminu udzielenia odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PrzewodniczacyposelRajmundMoric">Panie przewodniczący, we wrześniu zbierze się Zespół. Zgodnie z regulaminem możemy przyjąć, albo nie przyjąć odpowiedzi na dezyderat. Proponuję przyjęcie odpowiedzi rządu.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#PrzewodniczacyposelRajmundMoric">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisje przyjęły dezyderat. Słyszę sprzeciw. W związku z tym przechodzimy do głosowania. Kto jest za przyjęciem odpowiedzi na dezyderat nr 4/1?</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#PrzewodniczacyposelRajmundMoric">Stwierdzam, że obradujące wspólnie Komisje przyjmują odpowiedź na dezyderat przy 12 głosach za, 5 przeciwnych i braku wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-45.3" who="#PrzewodniczacyposelRajmundMoric">Dziękuję wszystkim państwu. Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad. Zamykam wspólne posiedzenie Komisji Polityki Społecznej i Pracy.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>