text_structure.xml
142 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PoselBoguslawKowalski">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam serdecznie naszych gości, w szczególności wiceministrów w resorcie transportu i budownictwa. Pan minister Jerzy Polaczek niebawem przybędzie na posiedzenie. Witam wszystkie panie i panów posłów.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PoselBoguslawKowalski">Chciałbym zaproponować państwu zmianę porządku obrad i rozszerzyć go o dodatkowy punkt, którym byłoby podjęcie uchwały Komisji w sprawie powołania podkomisji stałych. Przypomnę, że wczoraj na posiedzeniu prowadziliśmy dyskusję na ten temat i uzgodniliśmy, że rozstrzygnięcie przesuwamy na dzień dzisiejszy.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#PoselBoguslawKowalski">Czy są uwagi lub zastrzeżenia do proponowanego porządku obrad? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła porządek obrad. Przystępujemy do jego realizacji. Po kolejnej fazie uzgodnień i dyskusji w ramach prezydium oraz uwzględniając przebieg dyskusji podczas wczorajszego posiedzenia Komisji, chciałbym zaproponować powołanie pięciu stałych podkomisji. Byłyby to: podkomisja do spraw budownictwa, gospodarki przestrzennej i mieszkaniowej pod przewodnictwem pana posła Jana Bestrego, podkomisja do spraw lotnictwa i gospodarki morskiej pod przewodnictwem pana posła Tadeusza Jarmuziewicza i jego zastępcy pana posła Jana Bestrego, podkomisja do spraw transportu lądowego pod przewodnictwem pana posła Krzysztofa Tchórzewskiego, podkomisja do spraw monitorowania tworzenia systemu pozyskiwania oraz wykorzystania funduszy strukturalnych Unii Europejskiej pod moim przewodnictwem oraz podkomisja do spraw łączności i nowoczesnych technik informacyjnych pod przewodnictwem pana posła Antoniego Mężydły.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#PoselBoguslawKowalski">Czy są jakieś pytania lub uwagi do tej propozycji?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PoselAndrzejFedorowicz">Z góry przepraszam za formę wypowiedzi, ale nie za jej treść. Trochę kabaretowo wygląda połączenie w jednej podkomisji stałej lotnictwa i gospodarki morskiej. Można by zapytać, czy zamiast lotnisk będziemy budować lotniskowce? Bądźmy poważni, przecież znajdujemy się w Sejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PoselBoguslawKowalski">Bardzo sobie cenię wypowiedzi pana posła, ale szkoda, że pan poseł nie uczestniczył we wczorajszej dyskusji. Gdyby pan poseł brał udział w tej części posiedzenia Komisji, miałby pan odpowiedź na swoje pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PoselAndrzejFedorowicz">To prawda, ale jak pan przewodniczący dobrze wie, uzyskałem pana zgodę na opuszczenie posiedzenia Komisji ze względu na inne obowiązki.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PoselBoguslawKowalski">Wszystko prawda, ale wczoraj omówiliśmy kwestie, o które pan poseł pytał dzisiaj. Nie ma idealnych kompromisów. Z definicji wynika, że kompromisy wymagają pewnych ustępstw od stanów idealnych. Tak też się stało w przypadku proponowanej podkomisji do spraw lotnictwa i gospodarki morskiej.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#PoselBoguslawKowalski">Czy w tej sprawie są jeszcze inne głosy?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PoselStanislawZmijan">Odniosę się do innej kwestii, o której już mówiłem podczas wczorajszego posiedzenia Komisji. Moim zdaniem wprowadzamy novum do zwyczajów parlamentarnych w postaci zastępcy przewodniczącego podkomisji stałej. Nie przyszłoby mi do głowy, że tylko dlatego, że jestem inżynierem budownictwa i swój zawód wykonuję od 25 lat, miałbym aspirować do godności wiceprzewodniczącego stałej podkomisji. Dlatego nie widzę żadnych przeciwwskazań, aby przewodniczący podkomisji po prostu pracowali w innych podkomisjach. Nie bardzo wiem czemu służyć ma propozycja powołania uchwałą Komisji wiceprzewodniczącego jednej tylko podkomisji stałej. Dla mnie jest to co najmniej dziwna konstrukcja.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#PoselStanislawZmijan">Podzielam pogląd pana posła Andrzeja Fedorowicza na temat połączenia w jednej podkomisji stałej problematyki lotnictwa i gospodarki morskiej. Problematyka polskiego lotnictwa jest tak istotna, podobnie zresztą jak i gospodarki morskiej, że wymagają one odrębnego potraktowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PoselBoguslawKowalski">Jeśli chodzi o powołanie uchwałą Komisji zastępcy przewodniczącego podkomisji stałej, to historia polskiego parlamentaryzmu jest na tyle bogata, że w poprzedniej kadencji mieliśmy już tego rodzaju przypadek. Jedna z podkomisji stałych miała zastępcę przewodniczącego. Konkretnie chodzi o podkomisję do spraw gospodarki morskiej powołanej w ramach Komisji Infrastruktury. Wiceprzewodniczącym podkomisji była posłanka z Wybrzeża.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#PoselBoguslawKowalski">Chodzi o dobrą wolę, a nie o to, byśmy sobie nawzajem dokuczali. Komisja powinna się dobrze wewnętrznie zorganizować, aby móc sprawnie pracować. I taka jest idea propozycji, którą przedstawiło prezydium Komisji. Wszystko odbywa się wewnątrz Komisji Infrastruktury i podkomisje stanowią jedynie strukturę pomagającą nam w pracy nad różnymi projektami ustaw czy innych dokumentów. Chodzi zatem o wewnętrzne regulacje. Stad mój apel, aby Komisja zaakceptowała kompromisową propozycję, którą wypracowaliśmy wspólnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PoselStanislawZmijan">Z całym szacunkiem dla pana przewodniczącego chciałbym, abyśmy nie wprowadzali nowych posłów w błąd. Posłowie z poprzedniej kadencji wiedzą, że wiceprzewodniczącym, a właściwie wiceprzewodniczącą podkomisji do spraw gospodarki morskiej, wybrana została dla prowadzenia prac podkomisji na skutek ciężkiej, przewlekłej choroby pana przewodniczącego Leszka Sułka. Z pewnością jednak nie było to spowodowane troską o lepszą pracę podkomisji czy ambicjami poszczególnych posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PoselBoguslawKowalski">Były także inne przypadki powołania wiceprzewodniczących podkomisji stałych. Czy w tej sprawie ktoś z państwa posłów chciałby się jeszcze wypowiedzieć?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PoselStanislawHuskowski">Ponieważ jestem nowym posłem, chciałbym się na wstępie zastrzec, że być może to co powiem zostanie źle odebrane przez państwa posłów. Uważam, że na posiedzeniach komisji merytorycznych, takich jak Komisja Infrastruktury, należy przede wszystkim mówić o sprawach merytorycznych, a nie zajmować się polityką. Nie chciałbym, aby koncepcja zaproponowana przez pana przewodniczącego, została odebrana przez kogokolwiek jako zabezpieczenie tej podkomisji, którą ma kierować pan poseł Tadeusz Jarmuziewicz, przez kontrolowanie go przez człowieka będącego posłem koalicji parlamentarnej. Propozycja uczynienia wiceprzewodniczącego w jednej podkomisji stałej, której pracami ma kierować poseł Tadeusz Jarmuziewicz z Platformy Obywatelskiej wygląda na próbę politycznego nadzoru przewodniczącego z klubu opozycyjnego. Przeciwko temu protestuję i proszę o oddzielne głosowanie w sprawie wyboru wiceprzewodniczącego podkomisji stałej do spraw lotnictwa i gospodarki morskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PoselBoguslawKowalski">W tej sytuacji poproszę pana posła Tadeusza Jarmuziewicza o odniesienie się do stawianych zarzutów.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PoselTadeuszJarmuziewicz">Zwracam się przede wszystkim do moich kolegów klubowych. Obawiam się, że nie do końca się rozumiemy. Ja naprawdę nie czuję się pokrzywdzony. Propozycje przedstawione przez pana przewodniczącego są efektem bardzo trudnego kompromisu. Wymieniliśmy w prezydium zdania na temat tego, na czym znamy się najlepiej i na tej podstawie dokonaliśmy podziału kompetencji.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#PoselTadeuszJarmuziewicz">Potencjalny zastępca przewodniczącego podkomisji stałej do spraw lotnictwa i gospodarki morskiej jest świetnym fachowcem od lotnictwa i również aspirował do kierowania tą podkomisją. Propozycja, by został on moim zastępcą, jest swego rodzaju kompromisem i proszę o to, abyście państwo posłowie chcieli to uszanować. Sami siebie znamy najlepiej i stąd wzięła się nasza propozycja. Nie chcemy, aby ta kwestia stała się tematem debaty publicznej.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PoselBoguslawKowalski">Myślę, że to wyjaśnienie stanowi najlepszą odpowiedź na zadane pytania i zgłoszone wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PoselStanislawWziatek">Rzeczywiście, jestem za oddzielnym traktowaniem problematyki związanej z gospodarką morską i dostępu do morza. Pojawił się w debacie formalny wniosek, aby doprowadzić do powołania jeszcze jednej podkomisji stałej i oddzielić lotnictwo posiadające swoją specyfikę, od gospodarki morskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PoselBoguslawKowalski">Czy są jeszcze dalsze głosy w tej sprawie? Nie widzę. Z wypowiedzi panów posłów wynika, że musimy przeprowadzić głosowania zgłoszonych wniosków, gdyż nie jesteśmy w stanie dokonać podziału podkomisji zgodnie z propozycją prezydium. Jestem otwarty na wszelkie propozycje państwa posłów, także na tworzenie dalszych podkomisji stałych. Chciałbym jedynie, aby było to w pełni racjonalne i uzasadnione. Możemy oczywiście utworzyć bardzo dużo podkomisji, zachodzi jednak pytanie, czy pomysł ten sprawdzi się w działaniu i tak liczne podkomisje będą przydatne do procedowania.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#PoselBoguslawKowalski">Jak powiedziałem na wczorajszym posiedzeniu, traktujemy podział na poszczególne podkomisje stałe, jako podział wstępny. Jeśli pojawią się przedłożenia rządowe, które będą wymagały utworzenia doraźnych, nadzwyczajnych podkomisji merytorycznych, to takie podkomisje powołamy. Także nie jest ostateczny skład podkomisji stałych, które dzisiaj mamy powołać. Jeżeli pan poseł Stanisław Wziątek mógłby to mieć na uwadze i wycofać swój wniosek, to byłoby bardzo dobrze.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#PoselBoguslawKowalski">Właśnie na sali pojawił się pan minister Jerzy Polaczek, którego serdecznie witam.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PoselTadeuszJarmuziewicz">Proszę, abyśmy zwrócili uwagę na pewne konsekwencje. Jeszcze dzisiaj na plenarnym posiedzeniu Sejmu będziemy rozpatrywali rządowy projekt ustawy o finansowaniu infrastruktury lądowej. Tak więc, jak z tego widać, infrastruktura lądowa jest w legislacji traktowana oddzielnie. Dlatego połączenie lotnictwa z gospodarką morską w jednej podkomisji stałej jest tak samo uprawnione.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PoselStanislawZmijan">Ale opinia publiczna odbierze ten fakt jednoznacznie, że koalicja rządząca chce kontrolować opozycję do końca, łącznie z pracą w podkomisjach stałych. Dlatego proponowane rozwiązanie o powołanie wiceprzewodniczącego podkomisji do spraw lotnictwa i gospodarki morskiej jest kuriozalne.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PoselBoguslawKowalski">Dyskusja w pierwszym punkcie obrad rozwija się dynamicznie, a tymczasem mamy jeszcze przed sobą ważne sprawy merytoryczne. Proponuję, aby jeszcze trzech panów posłów zabrało głos i zakończymy dyskusję przystępując do głosowania.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PoselMichalWojtkiewicz">Uważam, że opinia publiczna oceni nas według tego co robimy. Rozdrabnianie podkomisji nie jest najlepszym rozwiązaniem, gdyż zaledwie kilku posłów będzie pracowało nad jakimś projektem rządowym, a przecież wszyscy chcielibyśmy mieć taką możliwość. Nadmierna liczba podkomisji sprawi, że tylko część spośród członków Komisji będzie wiedziała nad czym ona pracuje.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#PoselMichalWojtkiewicz">Dlatego bardzo bym prosił o rozwagę. Nie rozdrabniajmy Komisji na zbyt wiele podkomisji, bo to odbierze części z nas możliwość uczestniczenia w procedowaniu wszystkich zagadnień związanych z przedmiotowym zakresem działania Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PoselAndrzejFedorowicz">W moim wystąpieniu chodziło mi o ogląd Komisji Infrastruktury na zewnątrz. Natomiast teraz chciałbym się wypowiedzieć w sprawach merytorycznych. Chciałbym odwołać się do naszych doświadczeń z poprzedniej kadencji.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#PoselAndrzejFedorowicz">Posłużę się przykładem debaty o kilkukilometrowym odcinku autostrady w pobliżu Zgorzelca na odcinku Zittau-Chradek. Jednego dnia dyskutowaliśmy o samej koncepcji tej drogi lądowej i skutków jej przebiegu przez terytorium Polski, a następnego dnia omawialiśmy kwestię żywotności naszych portów morskich. To są wspólne i nierozerwalne elementy infrastruktury; z jednej strony dostęp drogowy od strony lądu do portów, a z drugiej nabrzeża i cała infrastruktura portowa. To się wszystko wiąże z transportem drogowym. Dlatego połączenie dróg z portami i gospodarką morską można by uznać za uzasadnione, natomiast lotnictwo nie ma wiele wspólnego z gospodarką morską. Mówię o tym, jako doświadczony poseł poprzedniej kadencji. Mam prawo się mylić, ale mam także obowiązek państwu powiedzieć o swoich wątpliwościach i doświadczeniach poselskich.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PoselJerzyZyszkiewicz">Chciałem zgłosić wniosek, aby już zaprzestać nawzajem się przekonywać do podziału Komisji na podkomisje stałe, ale by przystąpić do rozstrzygania.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PoselBoguslawKowalski">Ja też miałem taki zamiar. Pragnę poddać pod głosowanie wniosek prezydium o powołaniu pięciu podkomisji zgodnie z propozycją, którą wcześniej państwu zaprezentowałem. Jeśli ten wniosek zostanie przegłosowany, to... Czy są inne wnioski?</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PoselStanislawZmijan">Zgłaszam wniosek o wyłączenie gospodarki morskiej z proponowanej podkomisji stałej do spraw lotnictwa i włączenie tej problematyki do podkomisji transportu lądowego, która nosiłaby tylko nazwę podkomisji transportu.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PoselBoguslawKowalski">Jak rozumiem, panu posłowi nie chodzi o powołanie nowej podkomisji, ale o włączenie gospodarki morskiej do podkomisji transportu lądowego. To jest wniosek formalny, który poddaję pod głosowanie.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#PoselBoguslawKowalski">Przystępujemy do głosowania. Kto z pań i panów posłów jest za przyjęciem wniosku pana posła Stanisława Żmijana o przesunięciu problematyki lotnictwa z podkomisji do spraw lotnictwa i gospodarki morskiej, do podkomisji transportu lądowego i lotnictwa?</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PoselStanislawZmijan">Nie tak brzmiał mój wniosek, a poza tym część posłów nie rozumie intencji wniosku przedstawionego przez pana przewodniczącego.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PoselBoguslawKowalski">Zabierał pan poseł głos przed chwilą i wyraził już pan swoją intencję. Co dla państwa jest niezrozumiałe?</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PoselStanislawWziatek">Wnioskiem najdalej idącym jest wniosek o powołanie szóstej podkomisji stałej. Wtedy będziemy mogli zdecydować, czy lokujemy problematykę lotnictwa w transporcie, czy też pozostawiamy ją w obecnej podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PoselBoguslawKowalski">Dziękuję panu posłowi za wypowiedź, ale znajdujemy się już w trakcie głosowania i głos pana posła jest już spóźniony. Znamy już wynik głosowania.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#PoselBoguslawKowalski">Stwierdzam, że Komisja przy 10 głosach za, 14 przeciwnych i 6 wstrzymujących się, odrzuciła wniosek.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#PoselBoguslawKowalski">Poddaję wobec tego pod głosowanie wniosek prezydium o powołaniu pięciu podkomisji w proponowanej strukturze i składzie przewodniczących. Jeśli ten wniosek nie przejdzie w głosowaniu i zostanie odrzucony, przystąpimy do dalszej dyskusji i propozycji powołania dodatkowych podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PoselWieslawSzczepanski">Kto decyduje o kolejności głosowania wniosków poselskich?</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PoselBoguslawKowalski">O tym decyduje przewodniczący Komisji. Bardzo państwa posłów proszę o zachowanie powagi i o właściwe relacje między członkami Komisji.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#PoselBoguslawKowalski">Przystępujemy do głosowania wniosku prezydium Komisji. Kto z państwa posłów jest za przyjęciem tego wniosku?</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#PoselBoguslawKowalski">Stwierdzam, że Komisja 19 głosami, przy 8 przeciwnych i 3 wstrzymujących się, przyjęła wniosek o powołaniu pięciu podkomisji stałych w proponowanej strukturze.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#PoselBoguslawKowalski">Stwierdzam, że Komisja Infrastruktury podjęła uchwałę w sprawie powołania podkomisji stałych. Czy w tym punkcie obrad są jeszcze jakieś sprawy do rozpatrzenia?</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PoselStanislawHuskowski">Zgłosiłem wcześniej wniosek o oddzielne głosowanie propozycji prezydium o powołaniu wiceprzewodniczącego podkomisji stałej do spraw lotnictwa i gospodarki morskiej. W poprzednim głosowaniu rozstrzygnęliśmy jedynie liczbę i kształt podkomisji stałych, natomiast nie obsadę tych podkomisji. Stąd proponuję głosowanie wniosku o powołaniu wiceprzewodniczącego w tej podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PoselBoguslawKowalski">Przedstawiłem propozycję prezydium Komisji obejmującą nie tylko liczbę i kształt podkomisji, ale także, kto będzie nimi kierował. Tak rozumiałem swój wniosek, który poddałem pod głosowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PoselStanislawWziatek">Może pan przewodniczący tak rozumiał ten wniosek, ale ja rozumiałem go inaczej.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#PoselBoguslawKowalski">Przykro mi z tego powodu. Trzeba było swoją uwagę i wniosek zgłosić wcześniej, jeszcze przed ostatnim głosowaniem. Teraz jesteśmy już po podjęciu uchwały o powołaniu podkomisji stałych wraz z ich przewodniczącymi i zastępcą przewodniczącego w podkomisji lotnictwa i gospodarki morskiej.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#PoselBoguslawKowalski">Przechodzimy do punktu II naszych obrad, czyli do informacji ministra transportu i budownictwa o stanie budownictwa, gospodarki przestrzennej i mieszkaniowej oraz łączności i nowoczesnych technik informacyjnych, a także barierach ich rozwoju, instrumentach finansowego wsparcia oraz o stanie realizacji ustaw i aktów wykonawczych. To ma być swego rodzaju bilans otwarcia nowego kierownictwa resortu. Oddaję głos panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#PoselBoguslawKowalski">Minister transportu i budownictwa Jerzy Polaczek:</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#PoselBoguslawKowalski">Tematem dzisiejszego posiedzenia Komisji Infrastruktury są zagadnienia związane z bilansem otwarcia w sferze budownictwa, gospodarki przestrzennej i mieszkaniowej oraz łączności i nowoczesnych technik informacyjnych. Poprosiłem panią minister Annę Streżyńską oraz pana ministra Piotra Stycznia, który jest od wczoraj jednocześnie Pełnomocnikiem Rządu ds. Realizacji Programu Mieszkaniowego, aby byli do państwa dyspozycji. Proszę pana przewodniczącego o umożliwienie im zabrania głosu. Oczywiście, później oboje państwo będą do dyspozycji Komisji celem odpowiedzi na szczegółowe pytania.</u>
<u xml:id="u-34.4" who="#PoselBoguslawKowalski">Niestety, niebawem będę musiał opuścić salę posiedzenia Komisji, ponieważ mam uczestniczyć w ogólnopolskich uroczystościach związanych ze Świętem Kolejarza. Zadanie to zostało mi zlecone przez pana premiera. Proszę serdecznie o wybaczenie mi tego faktu.</u>
<u xml:id="u-34.5" who="#PoselBoguslawKowalski">Doskonale rozumiemy obowiązki pana ministra, zwłaszcza że ja również chciałbym opuścić posiedzenie, aby choć przez chwilę uczestniczyć w święcie kolejarzy. Poproszę wobec tego pana posła Jana Bestrego o prowadzenie dalszych obrad Komisji. Kto z państwa ministrów zabierze głos jako pierwszy?</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaAnnaStrezynska">Pozwolicie państwo, że przedstawię najważniejsze problemy rynku telekomunikacyjnego w Polsce, jak również planowane działania resortu dotyczące sektora łączności w najbliższej przyszłości. Rozpocznę od spraw rynkowych i od telefonii stacjonarnej, która ciągle jest najważniejszym segmentem rynku telekomunikacyjnego. 70% wszystkich realizowanych połączeń następuje za pomocą telefonii stacjonarnej.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaAnnaStrezynska">Telefonia stacjonarna posiada kilka cech charakterystycznych związanych z brakiem konkurencji na tym rynku. Efektem tego jest brak przyrostu nowych linii telefonicznych, stosunkowo niska gęstość sieci połączeń, która się utrzymuje w granicach 30%. Jest to częściowo związane ze specyfiką naszego społeczeństwa, a częściowo z brakiem konkurencji na tym rynku.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaAnnaStrezynska">Jak powiedziałam, 70% połączeń stanowią połączenia stacjonarne, a w tej grupie 70% to połączenia lokalne. A więc struktura naszego rynku telefonii stacjonarnej jest taka, że ciągle większość połączeń realizowanych ogranicza się do połączeń w ramach strefy numeracyjnej. Ciągle konsumenci oszczędzają na usługach telefonicznych.</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaAnnaStrezynska">Mamy relatywnie wysokie ceny połączeń, szczególnie w porównaniu z wysokością średnich zarobków. Tam gdzie wchodzi konkurencja, szczególnie na rynku długodystansowym, a więc międzynarodowym i międzystrefowym, czy połączeń z sieci telefonii komórkowej, w ciągu trzech lat ceny spadły od 30 do 50%. Inaczej mówiąc, jak wprowadzamy na rynek konkurencję, to ceny maleją, a więc stosowane mechanizmy ekonomiczne są dość skuteczne.</u>
<u xml:id="u-35.4" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaAnnaStrezynska">Szacuje się, że na tych połączeniach telefonicznych, o których mówiłam, gdzie występuje konkurencja, Polacy zaoszczędzili około półtora miliarda złotych rocznie, w porównaniu do poprzedniego stanu rynku zmonopolizowanego. Jednakże ciągle utrzymuje się monopol operatora zasiedziałego, którym jest Telekomunikacja Polska SA, na rynku połączeń lokalnych i abonamentu. Abonament stanowi bardzo poważne obciążenie kieszeni wielu użytkowników. Mniej więcej 50% wydatków na telefonię stacjonarną stanowi właśnie abonament. Z tego tytułu renta monopolistyczna Telekomunikacji Polskiej SA obliczana jest na około 4 miliardy zł rocznie. Tak więc około 30% przychodów tej firmy pochodzi z tego tytułu.</u>
<u xml:id="u-35.5" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaAnnaStrezynska">Roczne koszty korzystania przez abonentów z usługi abonamentu oraz z połączeń lokalnych przez TP SA od końca lat 90 do roku 2004, z braku rzeczywistej regulacji prokonkurencyjnej, wzrosły o około 1,6 mld zł rocznie. Dotyczy to segmentów, w których Telekomunikacja Polska nie ma monopolu. Tak więc zysk, który mamy z wprowadzenia konkurencji na rynkach długodystansowych jest pożerany przez straty wynikające z monopolu TP SA na rynkach lokalnych.</u>
<u xml:id="u-35.6" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaAnnaStrezynska">Jeśli chodzi o dostęp do Internetu, to mamy do czynienia z występowaniem kilku istotnych zjawisk. Ciągle penetracja jest trzy razy niższa od średniej unijnej. 60% klientów korzysta z najniższej prędkości połączeń internetowych, głównie z uwagi na ceny. Ceny te znajdują się w grupie 3–4 najwyższych w Europie. I tutaj Telekomunikacja Polska SA kontroluje 90% rynku szerokopasmowego. Jeżeli jednak weźmiemy pod uwagę konkurencję ze strony operatorów telewizji kablowej, to pozycja TP SA wynosi ponad 70%, a więc ciągle jest to pozycja dominująca na rynku. Żadna linia telefoniczna nie została do tej pory uwolniona czyli nie ma na rynku abonentów TP SA żadnej alternatywnej oferty.</u>
<u xml:id="u-35.7" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaAnnaStrezynska">Na rynku telefonii komórkowej penetracja jest niższa niż w większości krajów europejskich, a ceny usług należą do najwyższych w Europie. Dotyczy to szczególnie cen usług abonamentowych. Pewien pozytywny ruch cenowy widać tylko w usługach pre-paid. Taki jest stan rynku od strony suchych faktów.</u>
<u xml:id="u-35.8" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaAnnaStrezynska">W ministerstwie zastaliśmy bliski zakończenia proces wydawania rozporządzeń wykonawczych do Prawa telekomunikacyjnego. Do wydania pozostały jeszcze bodaj cztery rozporządzenia, z których dwa czekają już tylko na podpis ministra, a z dwoma musimy jeszcze się wstrzymać. Problematyczne jest rozporządzenie o interfejsach wykorzystywanych do dostępu organów bezpieczeństwa i obronności kraju do sieci operatorów telekomunikacyjnych.</u>
<u xml:id="u-35.9" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaAnnaStrezynska">W poprzedniej kadencji podjęte były prace nad uwzględnieniem zastrzeżeń Komisji Europejskiej do wdrożenia Prawa telekomunikacyjnego do dyrektyw unijnych. Na skutek dokonanych zmian w Sejmie znajduje się już odpowiednia nowelizacja ustawy; ten projekt nasze ministerstwo poparło. Są również prowadzone prace nad ustawą o kompatybilności elektromagnetycznej oraz nad ustawą o spamie i programach szpiegujących.</u>
<u xml:id="u-35.10" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaAnnaStrezynska">Problemem do załatwienia jest funkcjonowanie Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty. Bariery, które ograniczają redukcję kosztów w telefonii stacjonarnej, wzrost penetracji Internetu szerokopasmowego i dostępność usług telefonii komórkowej, generalnie wynikają z zaniedbań, zaniechań, opóźnień i błędnych decyzji regulatora. Tylko część winy można przypisać wadom systemu prawnego. W większości słabości rynku wynikają, niestety, z braku odpowiedniej regulacji.</u>
<u xml:id="u-35.11" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaAnnaStrezynska">Takim przykładem braku odpowiedniej regulacji są decyzje wydawane przez prezesa Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty w sprawach ofert ramowych, które nie spełniają warunków konkurencji dla działających na rynku operatorów telekomunikacyjnych.</u>
<u xml:id="u-35.12" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaAnnaStrezynska">Drugim bardzo poważnym problemem obciążającym regulatora jest brak analiz poszczególnych rynków telekomunikacyjnych. Uniemożliwia to wprowadzenie nowych obowiązków i nałożenie ich na operatorów dominujących. Brak ten sprawia, że nie możemy skorzystać ciągle z dobrodziejstw nowego systemu telekomunikacyjnego, tylko utrzymujemy się w ramach przepisów przejściowych. Urząd w ogóle nie egzekwuje swoich własnych decyzji; poziom egzekucji jest wręcz zerowy. Urząd Regulacji Telekomunikacji i Poczty ma także ogromne opóźnienia w wydawaniu najprostszych nawet decyzji, łącznie z zaświadczeniami o wpisie do rejestru.</u>
<u xml:id="u-35.13" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaAnnaStrezynska">Cele przyjęte przez Ministerstwo Transportu i Budownictwa w strategii regulacji rynku telekomunikacyjnego są bardzo proste. W telefonii stacjonarnej jest to wprowadzenie konkurencji na rynku dostępu wąskopasmowego, czyli abonamentu telefonicznego, w celu stworzenia klientom możliwości wyboru, obniżenie cen oraz zapewnienie operatorom alternatywnym takich samych możliwości ofertowych, jakie posiada już operator dominujący. Kolejne cele, to dalszy rozwój konkurencji na rynku rozmów telefonicznych, wspieranie pozytywnego trendu w zakresie redukcji kosztów dla abonentów, jak również kontrola zasad dostępu i korzystania z infrastruktury operatora dominującego przez operatorów konkurencyjnych.</u>
<u xml:id="u-35.14" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaAnnaStrezynska">W zakresie dostępu do Internetu celem naszych działań będzie otwarcie rynku przez model i obniżenie cen, zwiększenie możliwości korzystania z szerokopasmowego Internetu oraz rozwój alternatywnych form dostępu do Internetu, na przykład przez radio.</u>
<u xml:id="u-35.15" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaAnnaStrezynska">W telefonii komórkowej celem nadrzędnym jest obniżenie kosztów i cen oraz wprowadzenie nowoczesnych usług, a także wprowadzenie nowego lub nowych operatorów na rynek. Powinno to zapewnić dalszy rozwój infrastruktury i zwiększenie penetracji telefonii komórkowej.</u>
<u xml:id="u-35.16" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaAnnaStrezynska">Obok tych celów, które określiłabym jako rynkowe, chcemy stworzyć skutecznego regulatora, który będzie wspierał efektywną konkurencję na rynku telekomunikacyjnym. Na rynku stacjonarnym do priorytetów, które zamierzamy realizować, należą: otwarcie rynku wąskopasmowego, czyli uwolnienie usługi dostępu abonamentu telefonicznego, żeby operatorzy konkurencyjni mogli go oferować abonentom TP SA, stymulowania rozwoju konkurencji na rynku rozmów telefonicznych. Sprzyjać temu powinna kontrola kosztów i cenników. Chcemy także udoskonalić rozwiązania dotyczące wyboru operatora, uzyskać przenośność numerów. To wszystko są podstawowe warunki rozwoju konkurencji.</u>
<u xml:id="u-35.17" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaAnnaStrezynska">Tam gdzie nie wystarczają warunki konkurencji zajdzie potrzeba zastosowania mechanizmu usługi powszechnej z uwzględnieniem ochrony konkurencji. Zmiana obowiązujących ofert ramowych pozwoli również na obniżenie cen.</u>
<u xml:id="u-35.18" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaAnnaStrezynska">Na rynku usług internetowych za ważne uważamy wprowadzenie konkurencji pętli lokalnej. Jak wcześniej powiedziałam, jeszcze ani jedna linia abonencka nie została wystawiona na konkurencję. Za priorytetowe uważamy także wprowadzenie konkurencji na rynku szerokopasmowego dostępu do Internetu, a także rozwój alternatywnych technologii dostępu do Internetu. W tej ostatniej sprawie już coś zaczęło się dziać, są organizowane pierwsze przetargi. Chcemy zwiększyć dostęp do infrastruktury kanalizacyjnej, między innymi do masztów; to także jest bardzo ważna sprawa. Dążyć będziemy do rozwoju lokalnych, wręcz miejskich czy osiedlowych operatorów Internetu, do czego jest niezbędne stymulowanie rozwoju węzłów, wymiany ruchu i wprowadzenie zasad rozliczenia typu peering.</u>
<u xml:id="u-35.19" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaAnnaStrezynska">W sieci telefonii komórkowej kluczowa sprawa, to przenoszenie numerów, co pozwoli nam na skorzystanie z oferty konkurencyjnej. Do ważnych celów należy też wsparcie wejścia na rynek nowych operatorów w drodze przetargów; może to być czwarty, a potem może także piąty operator UMTS czy GSM oraz tak zwanych operatorów wirtualnych, czyli nie mających własnych sieci i oferujących tylko usługi konkurencyjne. Istotne jest także przywrócenie relacji pomiędzy siecią stacjonarną a siecią komórkową w zakresie rozliczeń międzyoperatorskich; to jest także jeden z naszych celów.</u>
<u xml:id="u-35.20" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaAnnaStrezynska">Jeśli chodzi o regulatora, to zgłaszane są postulaty, aby w wyniku zastosowanych zmian regulator stał się aktywny i kompetentny i w swoich kompetencjach łączył ochronę konkurencji i konsumentów, rynek medialny i rynek telekomunikacyjny. Regulacja powinna być efektywna, konsekwentna, przejrzysta i stabilna, a więc nie zaskakująca swoimi rozwiązaniami. Nade wszystko musi następować skuteczna i szybka egzekucja decyzji, a wewnątrz Urzędu musi dominować efektywność zarządzania kadrami i środkami publicznymi.</u>
<u xml:id="u-35.21" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaAnnaStrezynska">Na co czeka dzisiaj rynek i na co również czekali posłowie poprzedniej kadencji upominając się wielokrotnie – to strategia rozwoju rynku telekomunikacyjnego. Miło mi państwa poinformować, że w najbliższy poniedziałek projekt takiej strategii zostanie podany do publicznej wiadomości. Będziemy ten projekt konsultować, a następnie mamy nadzieję, że przyjmiemy go do realizacji. Konieczne jest przyspieszenia w Urzędzie analiz poszczególnych rynków, także analiz kosztów i intensyfikacja prac nad modelami kosztowymi. Konieczne jest także efektywne stosowanie rozwiązań opartych o wzorce najlepszej praktyki europejskiej.</u>
<u xml:id="u-35.22" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaAnnaStrezynska">Krótko jeszcze o naszych najbliższych zamierzeniach legislacyjnych. Chcemy przede wszystkim dokończyć proces wydawania rozporządzeń do Prawa telekomunikacyjnego. Jak mówiłam, niewiele już nam ich pozostało. Będziemy popierać projekt nowelizacji Prawa telekomunikacyjnego złożony do laski marszałkowskiej w poprzedniej kadencji w związku z zastrzeżeniami Komisji Europejskiej do wdrożenia dyrektyw. Udzielimy merytorycznego wsparcia poselskiemu projektowi ustawy o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji oraz niektórych innych ustaw.</u>
<u xml:id="u-35.23" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaAnnaStrezynska">W roku 2006 będziemy wnosić do Sejmu projekty ustaw o kompatybilności elektromagnetycznej oraz ustawy o spamie i programach szpiegujących. Współpracujemy na bieżąco z Komisją Europejską. Z kwestii naprawdę istotnych wymienię tylko prowadzenie postępowania w imieniu Rzeczpospolitej w sprawie naruszeń lub braku wdrożenia prawa Unii Europejskiej w zakresie komunikacji elektronicznej. Notyfikujemy i prowadzimy postępowania w sprawie restrukturyzacji zobowiązań koncesyjnych operatorów stacjonarnych publicznych sieci telefonicznych; proces ten cały czas jest w toku.</u>
<u xml:id="u-35.24" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaAnnaStrezynska">Kilka zdań o ważnych programach rządowych, które realizujemy, a niektóre z nich będą weryfikowane. Do takich należy program upowszechnienia dostępu szerokopasmowego do Internetu. Konieczna jest weryfikacja zasad tego programu w związku ze stosunkowo słabym zainteresowaniem administracji wojewódzkiej jego realizacją. A wojewodowie są beneficjantami środków przeznaczonymi na ten program. Konieczne jest także uproszczenie procedury oraz rozszerzenia kręgu podmiotów uprawnionych – chodzi głównie o gminy, jak również zmiana zasad finansowania na korzystniejsze dla beneficjantów.</u>
<u xml:id="u-35.25" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaAnnaStrezynska">Drugi program rządowy, to strategia przejścia z nadawania analogowego na cyfrowe w telewizji i radiofonii naziemnej. Program ten ma bardzo ważny aspekt społeczny. Aby zrealizować tę strategię trzeba pozyskać środki z funduszy Unii Europejskiej. Jest to niezbędne w związku z kosztami, jakie muszą ponieść użytkownicy na wdrożenie strategii. Dla przykładu powiem, że w dwóch pierwszych województwach na kupno set top boxów potrzebne jest pół mld zł. Środki te umożliwią wykorzystanie analogowych odbiorników do korzystania z telewizji cyfrowej. Całość procesu przejścia z nadawania analogowego na cyfrowe musi skończyć się w roku 2012.</u>
<u xml:id="u-35.26" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaAnnaStrezynska">Ostatnia rzecz, która jest dla nas bardzo istotna, to sprawowanie nadzoru nad jednostkami podległymi, czyli w praktyce nad Prezesem Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty i wykonywaniem przezeń zadań regulacyjnych. Minister sprawuje także nadzór nad Instytutem Łączności. Jest to, jak wiadomo, państwowy instytut badawczy, który realizuje na rzecz wielu organów administracji wieloletni program badawczy, zatwierdzony uchwałą poprzedniego rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#PoselKrzysztofTchorzewski">Dziękuję pani minister i proszę o zabranie głosu pana ministra Piotra Stycznia.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaPiotrStyczen">Informacja, którą państwu w dużym skrócie przedstawię, została przygotowana dla państwa w postaci dość obszernego opracowania. Materiał ten został państwu dostarczony w dniu dzisiejszym przed posiedzeniem Komisji. Nosi on tytuł „Bilans otwarcia” i jest informacją o bieżącej sytuacji i planowanych działaniach w dziale „Budownictwo, gospodarka przestrzenna i mieszkaniowa”.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaPiotrStyczen">Dokument ten powstał w wyniku dużego zaangażowania pracowników kilku departamentów Ministerstwa związanych z budownictwem mieszkaniowym, gospodarką przestrzenną i architekturą. Chcieliśmy stworzyć dokument, który byłby w miarę jednolity, jeśli chodzi o metodę podejścia do całego bardzo złożonego tematu. Nie udało nam się tego uzyskać we wszystkich aspektach dokumentu. Jednak z całą odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że prowadzimy prace nad poszukiwaniem narzędzi ujednolicających informacje, które będziemy państwu dostarczać w przyszłości.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaPiotrStyczen">Przechodząc do meritum, zacznę od informacji o sytuacji mieszkaniowej. Posługujemy się danymi z Narodowego Spisu Ludności i Mieszkań. Na tej podstawie opracowaliśmy informację, z której wynikają sytuacje i zjawiska dotyczące mieszkalnictwa. W materiale pisemnym podajemy je państwu dość szczegółowo.</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaPiotrStyczen">Narodowy Spis wykazał duży poziom niedoboru mieszkań w stosunku do liczby gospodarstw domowych. W pewnej części ten poziom jest usprawiedliwiony i wiąże się między innymi z faktem, że w Polsce jest coraz więcej gospodarstw jednoosobowych. Osoby te wykazują silne zainteresowanie mieszkaniami samodzielnymi. Analiza strukturalna danych spisu pokazuje ponadto, że ponad 10% gospodarstw nie mieszkających samodzielnie, to gospodarstwa domowe jednorodzinne w wieku do 30 lat. Około 13% ogółu stanowiły w tej grupie jednoosobowe gospodarstwa w wieku powyżej 60 lat. Jest to zjawisko klasyczne, należy je wytłumaczyć oczywiście sytuacją demograficzną.</u>
<u xml:id="u-37.4" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaPiotrStyczen">W zależności od wieku gospodarstwa domowego udział wieloosobowych gospodarstw domowych mieszkających z kolei na wsi w łącznej liczbie gospodarstw domowych mieszkających niesamodzielnie wynosił około 50–60%. Dane Narodowego Spisu są istotnym elementem analiz departamentów, które zajmują się w resorcie tą problematyką, w szczególności Departamentu Mieszkalnictwa.</u>
<u xml:id="u-37.5" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaPiotrStyczen">Ocena warunków mieszkaniowych w Polsce na podstawie danych Narodowego Spisu wskazuje również na duże zróżnicowanie zasobów mieszkaniowych. Przypomnę, że w Polsce, poza bardzo nielicznymi ośrodkami, szczególnie wielkomiejskimi, powstają znaczące jakościowo i ilościowo nowe zasoby mieszkaniowe. W pewnym sensie wyczerpują one zapotrzebowanie określonych grup ludności na nowe mieszkania o określonym, standardzie. Grupy te jednocześnie bardzo silnie oddziałują na poprawę warunków zamieszkania poprzez fakt, że mieszkania te są budowane w standardach bardzo nowoczesnych, jak na polską miarę. W pozostałych ośrodkach miejskich, ale także wiejskich, liczba nowych mieszkań poprawiających znakomicie standardy zamieszkiwania, jest znacznie niższa. Powoduje to, iż udział mieszkań starych, zdekapitalizowanych, w budynkach silnie zdewastowanych, jest w Polsce nadal bardzo duży.</u>
<u xml:id="u-37.6" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaPiotrStyczen">Wszystkie dane, które państwu przedstawiamy w naszym opracowaniu, mówią o tym, że bezwzględną potrzebą chwili, wymagane jest reagowanie resortu i rządu na narastający problem braku mieszkań nowych w Polsce lub silnie zmodernizowanych. Chodzi o mieszkania pozyskane w zasobach starych, o wysokim stopniu dekapitalizacji, przekształconych następnie w mieszkania odpowiadające co najmniej takim standardom, jaki przedstawiają mieszkania w zasobach Towarzystw Budownictwa Społecznego. W resorcie mówimy o nich „mieszkania TBS-owskie”.</u>
<u xml:id="u-37.7" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaPiotrStyczen">Mamy także do czynienia z pewną prawidłowością, która w wyniku stosowania od 1 stycznia 1995 roku ustawy o własności lokali, powodowała znakomite, znaczące przyspieszenia tak zwanych uwłaszczeń. Zjawisko to występuje w różnych grupach budynków, a więc w budynkach zakładów przemysłowych, Skarbu Państwa i komunalnych. Istotą tych przemian jest to, że własność budynków i własność mieszkań stanowi znakomity procent, znacznie większy niż w pozostałych grupach, w całości mieszkań w Polsce. Wyłączyć z tego trzeba mieszkania na statucie spółdzielczego prawa do lokalu. .</u>
<u xml:id="u-37.8" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaPiotrStyczen">Przypomnę, że liczba gospodarstw domowych zamieszkujących mieszkanie z tytułu własności budynku, wynosi ponad 4 mln 281 tys. osób. W przypadku własności mieszkań jest to prawie 1,4 mln gospodarstw domowych. Świadczy to o tym, że prywatyzacja zasobów mieszkaniowych w Polsce przebiega w sposób dość szybki. Tam, gdzie były stosowane odpowiednie ulgi przy zakupie, zostały spełnione oczekiwania społeczne.</u>
<u xml:id="u-37.9" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaPiotrStyczen">Gdybyśmy mówili tylko o zasobie mieszkaniowym i o strukturze własnościowej mieszkań i budynków oraz o stanie tych zasobów, byłoby to o wiele za mało. Należy brać także pod uwagę sytuację prawną, z którą użytkownicy mieszkań spotykają się na co dzień. W resorcie naszym uważamy, że sytuacja ta wymaga znaczącej poprawy.</u>
<u xml:id="u-37.10" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaPiotrStyczen">Regulacja rynku mieszkaniowego począwszy od tego, który powstaje w wyniku stosowania Prawa budowlanego oraz część uregulowań prawnych związanych z finansowaniem tego rynku, skończywszy na regulacjach prawnych dotyczących funkcjonowania poszczególnych grup zarządców, ale również na regulacjach prawnych dotyczących sposobów wykorzystania zasobów mieszkaniowych – wszystko to wykazuje daleko idącą niespójność. Znajdujemy tutaj pole do działania dla resortu w zakresie, który umożliwi w pewnej mierze synchronizację i harmonizację wewnętrzną prawa okołomieszkaniowego.</u>
<u xml:id="u-37.11" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaPiotrStyczen">Liczymy również na nowy projekt ustawy, będący dopiero w fazie prac wstępnych i dyskutowany w resorcie, dotyczący budownictwa społecznego. Rozumiemy to, jako wymagającą ogromnego wysiłku dużą próbę zaspokojenia potrzeb pewnej grupy społecznej, którą rząd zamierza uaktywnić w kierunku pozyskiwania nowych mieszkań. Stworzenie takiej podstawy prawnej będzie również okazją do wprowadzenia daleko idących zmian w ustawodawstwie okołomieszkaniowym.</u>
<u xml:id="u-37.12" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaPiotrStyczen">Istotnym problemem, z którym będziemy się borykać w ciągu najbliższych miesięcy, będzie kontynuacja tych form finansowania budownictwa, które mają zastosowanie w Polsce. Wszystkie zostały wymienione w materiale dostarczonym państwu. Będziemy próbowali stworzyć nowe formy lub poprawić te, które istnieją. Chodzi o to, aby uzyskać lepsze efekty pozyskiwania nowych mieszkań. Chodzi nie tylko o mieszkania nowo wybudowane, ale również mieszkania odzyskiwane ze starych zasobów, choć dzisiaj mogłoby się wydawać, że znajdują się obecnie w stanie trudnym do modernizacji.</u>
<u xml:id="u-37.13" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaPiotrStyczen">Trudność polega również na określeniu kosztów związanych z finansowaniem wszystkich zamierzeń rządu w dziedzinie budownictwa mieszkaniowego. Według naszej oceny, środkami będącymi w dyspozycji resortu możemy pokonać bariery mieszkaniowe w kraju. Należy stwierdzić kategorycznie, że istotnym udziałowcem w programie naprawy sytuacji mieszkaniowej w Polsce, są samorządy gmin. Od ich aktywności zależy w dużej mierze realizacja programów rządowych.</u>
<u xml:id="u-37.14" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaPiotrStyczen">Według naszej oceny, ten udział mógłby być znacznie większy, gdyby gminy podeszły w aktywniejszy sposób do zagadnień infrastruktury oraz zagospodarowania przestrzennego. Chodzi głównie o stworzenie, a może raczej przygotowanie, terenów, docelowo uzbrojonych, umożliwiających zrealizowanie w stosunkowo krótkim okresie pierwszego efektu startowego w budownictwie mieszkaniowym.</u>
<u xml:id="u-37.15" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaPiotrStyczen">Chcę zaznaczyć, jak bardzo istotny jest punkt startu. Pokazuje on nie tylko możliwości, ale również efektywność programu. Nie będzie on tylko etapem przygotowania mechanizmów finansowych i podstaw prawnych, ale również etapem wymiernych i dostrzeganych efektów. Tym efektem najważniejszym jest, oczywiście, większa liczba mieszkań oddawanych do użytku.</u>
<u xml:id="u-37.16" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaPiotrStyczen">Chcemy stworzyć w Ministerstwie Transportu i Budownictwa system monitorowania resortu. Będzie on śledzić skutki naszych działań, rozumiane także jako działania państwa. System ten w sposób jednoznaczny będzie pokazywał skuteczność lub zagrożenia dla naszych działań w polityce mieszkaniowej. Kolejnym tematem, także pokazanym w naszym materiale, jest to wszystko co robi resort w zakresie unifikacji wewnętrznej przepisów prawa. Niektóre z nich są bardzo szczegółowe, na przykład dostosowanie naszego ustawodawstwa do przepisów unijnych. Prowadzimy żmudne prace polegające na tym, aby polski inżynier i polskie budownictwo było porównywalne z budownictwem europejskim. Oczywiście, musimy uwzględnić nasze lokalne uwarunkowania szczególne.</u>
<u xml:id="u-37.17" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaPiotrStyczen">Tyle z mojej strony. Jak państwo widzicie, nasz materiał jest bardzo obszerny i dotyczy nie tylko mieszkalnictwa, ale również gospodarki przestrzennej, architektury i budownictwa, regulacji rynku nieruchomości oraz problemów geodezji i kartografii. Nie chciałbym dzisiaj zajmować zbyt wiele czasu, mogę jedynie zachęcić państwa do lektury naszego dokumentu.</u>
<u xml:id="u-37.18" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieTransportuiBudownictwaPiotrStyczen">Na posiedzeniu Komisji są obecni także dyrektor Departamentu Finansowania Mieszkalnictwa, pan Dobrosław Dowiat-Urbański, pan Zdzisław Żydak, dyrektor Departamentu Mieszkalnictwa oraz pani Elżbieta Szewińska, która jest dyrektorem Departamentu Ładu Przestrzennego. Jeśli zajdzie potrzeba, będziemy w stanie udzielić państwu wyczerpujących odpowiedzi na wszystkie możliwe pytania zgodnie z aktualnym stanem wiedzy.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#PoselKrzysztofTchorzewski">Przechodzimy do kolejnego punktu naszego porządku dziennego, będziemy zadawać pytania panu ministrowi i towarzyszącym mu osobom.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#PoselTadeuszJarmuziewicz">Mam pytania do pani minister Anny Streżyńskiej. Moje pytania będą standardowe i pojawiają się od kilku lat w związku z Prawem telekomunikacyjnym. Dlatego zapewne niczym specjalnym pani minister nie zaskoczę. Demonopolizacja rynku telekomunikacyjnego w ostatnich latach sprowadzała się tylko do utrudniania życia spółce Telekomunikacja Polska. Nie proponowano w zamian alternatywnych rozwiązań.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#PoselTadeuszJarmuziewicz">Jaka jest wizja pani minister na demonopolizację rynku telekomunikacyjnego w Polsce? Mam w szczególności na uwadze telefonię stacjonarną, ponieważ w telefonii komórkowej nie mamy chyba do czynienie ze szczególnie złą sytuacją. Mówi się co prawda o oligofonii, ale pani minister wie, że podzielam wniosek w tej kwestii i wielokrotnie zgłaszałem interpelację poselską.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#PoselTadeuszJarmuziewicz">Chciałbym także poznać opinię pani minister na temat czwartego, a może także piątego, operatora telefonii komórkowej. Jak pani widzi ten problem?</u>
<u xml:id="u-39.3" who="#PoselTadeuszJarmuziewicz">Kolejne pytanie. Zapewne pani minister sobie przypomina, że w poprzedniej kadencji pracowaliśmy nad ustawą o konwersji zadłużenia stacjonarnych podmiotów telekomunikacyjnych. W grę wchodziły środki w wysokości około 2 miliardów złotych, które operatorzy mieli wpłacić do Skarbu Państwa w okresie ponad 20 lat.</u>
<u xml:id="u-39.4" who="#PoselTadeuszJarmuziewicz">Dzisiaj mamy podobną sytuację. Operatorzy telefonii komórkowej zalegają na kwotę ponad 1 mld euro z opłatami za technologię nowej generacji UMTS. O takiej kwocie jest mi przynajmniej wiadomo. Wiem także, że pojawił się pomysł, aby dokonać zamiany tych długów na inwestycje. Chodzi w tym pomyśle o to, aby nie zabierać tych pieniędzy operatorom, ale aby oni zainwestowali środki finansowe w infrastrukturę, a nie spłacali ich do budżetu. Środki te trafią bowiem do jednego budżetowego garnka. Operatorzy twierdzą, że mogliby te środki zainwestować w Internet szerokopasmowy. Czy pani minister byłaby skłonna przychylić się do takiego myślenia? Zamiast ściągać od operatorów zaległe długi, pozyskiwane środki kierować na coś bardzo konkretnego i pożytecznego.</u>
<u xml:id="u-39.5" who="#PoselTadeuszJarmuziewicz">Mam jeszcze jedno pytanie, tym razem zupełnie filozoficzne. Jaką pani minister ma wizję regulatora rynku telekomunikacyjnego w Polsce? Większość graczy na tym rynku była raczej niezadowolona z tego, co do tej pory robił Urząd Regulacji Telekomunikacji i Poczty pod wodzą obecnego prezesa. Podobno szykują się zmiany? Mówi się o tym, co pani minister dzisiaj także zasygnalizowała, że Urząd Regulacji Telekomunikacji i Poczty nie przetrwa w obecnym kształcie. W ubiegłym tygodniu mieliśmy takie sygnały medialne.</u>
<u xml:id="u-39.6" who="#PoselTadeuszJarmuziewicz">Jaką zatem ma pani minister wizję nowego regulatora rynku telekomunikacyjnego i pocztowego? Pani minister odpowiada w resorcie za dość specyficzny obszar z tego powodu, że jest w nim stosunkowo mały udział państwa. Prawie wszystkie podmioty działające na tym rynku mają w nazwie spółka akcyjna. Dlatego jest to normalny rynek, w odróżnieniu od innych. Na przykład w rynku budowlanym ciągle duży jest udział państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#PoselKrzysztofTchorzewski">Pozwoli pani minister, że jeszcze jeden poseł się wypowie, a potem dopiero udzielę pani głosu aby odpowiedzieć na pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#PoselAntoniMezydlo">Jestem pani minister bardzo wdzięczny za dzisiejszą wypowiedź ze względu na to, że pani nam uświadomiła pewne fakty. Mimo iż Telekomunikacja Polska SA straciła sporo pieniędzy, bo około 1,5 mld zł na rynku międzynarodowym z powodu spadku cen za połączenia, podobnie jak na rynku międzystrefowym i połączeń stacjonarnych z telefonami komórkowymi, to jednak odbiła sobie straty na rynkach, które nadal są zmonopolizowane. TP SA osiągnęła znaczne zyski na połączeniach abonamentowych i lokalnych. Jak sobie przypominam, wymieniła pani minister nawet kwotę większą, bo ponad 1,6 mld zł.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#PoselAntoniMezydlo">Ta sytuacja sprawia, że resort ma bardzo pilne zadanie do wykonania. Mam nadzieję, że ma pani minister świadomość tego, że dopiero pełna demonopolizacja przyniesie pożądane skutki i nie będzie drenażu kieszeni polskich obywateli. Może polski rynek telekomunikacyjny zostanie tak uregulowany, że Telekomunikacja Polska nie będzie w kieszeni klienta, a będzie szukała nowych możliwości świadczenia usług. Bo nadal możliwości takie są spore. Na tym w końcu ma polegać demonopolizacja, żeby oferta operatorów była coraz większa i bogatsza.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#PoselAntoniMezydlo">Nikt nie mówi, że Telekomunikacja Polska ma stracić na swojej działalności i być zlikwidowana. Wszyscy natomiast mówią o tym, że u nas powinna być większa penetracja rynku, że powinny być oferowane nowe, nowocześniejsze usługi. Jest to zupełnie możliwe i realne w dobie szybkiego rozwoju nowoczesnych technik i technologii. Pole do popisu operatorzy mają ciągle duże.</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#PoselAntoniMezydlo">Nadal mamy jeszcze zmonopolizowane niektóre segmenty rynku telefonii stacjonarnej. Przez to nie możemy korzystać ze wszystkich osiągnięć światowych, jeśli chodzi o nowoczesne technologie. Informacje przekazane nam przez panią minister są bardzo cenne. Po raz pierwszy dowiedziałem się na przykład, że taka jest skala zysków uzyskiwanych w zmonopolizowanych segmentach rynku telekomunikacyjnego.</u>
<u xml:id="u-41.4" who="#PoselAntoniMezydlo">Kolejna sprawa to częstotliwości GSM. Przetarg na wolne częstotliwości się nie udał. Wiadomo było, że regulacje prawne w tym zakresie obciążają Prezesa Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty. W obecnej sytuacji prawnej przetarg na częstotliwości GMS nie mógł się udać. Myśmy to zresztą przewidywali. Trzeba było bardzo dokładnie określić rynki i wtedy do gry zapewne weszliby znaczący operatorzy na rynku telefonii komórkowej. Dopiero wówczas przetarg mógłby być udany.</u>
<u xml:id="u-41.5" who="#PoselAntoniMezydlo">Ale to już historia. Co dalej z częstotliwościami GMS, jaki jest pomysł na kolejnego operatora? Zakres wolnych częstotliwości wystarczyłby jeszcze dla dwóch nowych operatorów. Jakie są zamiary pani minister w tym względzie?</u>
<u xml:id="u-41.6" who="#PoselAntoniMezydlo">Krótko jeszcze o telewizji cyfrowej. W ubiegłej kadencji Sejmu zajmowaliśmy się nią w specjalnej podkomisji do spraw telefonii cyfrowej. W skład tej podkomisji wchodzili członkowie Komisji Infrastruktury oraz Komisji Kultury i Środków Przekazu. Zespół ten pracował, można tak śmiało powiedzieć, na jałowym biegu. Najpierw zajmowaliśmy się raportem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, później zaprzestaliśmy prac, gdyż w tym samym celu został powołany specjalny zespół międzyresortowy. Wydawało się nam, że przyniesie to duży postęp, ale tak się nie stało.</u>
<u xml:id="u-41.7" who="#PoselAntoniMezydlo">Przede wszystkim nie wypracowaliśmy żadnej koncepcji przejścia z telewizji analogowej na cyfrową. Nie wiem, co z tego, co dzisiaj nam pani minister powiedziała na ten temat, zostało już uzgodnione w resorcie, a może na szczeblu rządowym. Mam na myśli rządową strategię przejścia z nadawania analogowego na cyfrowe w telewizji i radiofonii, o czym pani mówiła. Chyba od przyszłego roku będzie realizowana wyspowa koncepcja zakładająca, że co roku dwa województwa będą przechodziły na telewizję cyfrową. Tylko w jakiej mierze działania te będą dofinansowane z budżetu państwa? Dzisiaj trudno znaleźć bowiem inną formę dofinansowania zakupu set top boxów, czyli przetworników sygnałów z analogowych na cyfrowe. A przecież z taką operacją wiążą się duże wydatki.</u>
<u xml:id="u-41.8" who="#PoselAntoniMezydlo">O ile wiem, w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego pojawiają się pomysły, żeby w ogóle odłożyć sprawę na później. Natomiast w środowiskach zainteresowanych tą koncepcją mówi się, czy aby całej operacji nie przeprowadzać teraz i poczekać aż niezbędne doświadczenia zdobędą inne kraje Unii Europejskiej, gdzie też z telewizją cyfrową są kłopoty.</u>
<u xml:id="u-41.9" who="#PoselAntoniMezydlo">Co jednak nie zmienia faktu, że istnieją stare zobowiązania unijne, o czym pani minister też dzisiaj mówiła, że do roku 2012 musimy zakończyć cały proces przejścia z nadawania analogowego na cyfrowe w telewizji i radiofonii naziemnej. Biorąc jednak pod uwagę aspekt ekonomiczny, nie można dłużej czekać. Nie można mówić, że odłoży się całą sprawę na następną kadencję i dopiero później dokona całej operacji. Obawiam się, że własnymi środkami nie będziemy w stanie uruchomić inwestycji w kraju. Bo przecież o to także chodzi, aby set top boxy były produkowane u nas w kraju i nawet mniej jest ważne, czy będzie to inwestor polski czy zagraniczny.</u>
<u xml:id="u-41.10" who="#PoselAntoniMezydlo">Aby jednak sprawy posunęły się do przodu, musi najpierw powstać koncepcja przeprowadzenia całej operacji. Mamy w kraju około 12 mln telewizorów i trudno sobie wyobrazić ze względów logistycznych, aby można było dokonać ich przystosowania do technologii cyfrowej w krótszym czasie, niż nam wyznaczyła Unia Europejska.</u>
<u xml:id="u-41.11" who="#PoselAntoniMezydlo">Wracam zatem do pytania postawionego na początku; na ile wypowiedź pani minister bazuje na konkretnych argumentach lub na już podjętych decyzjach mających zabezpieczenie w środkach budżetowych? Czy na razie jest to tylko projekt? Jeśli tak, to jak pani minister zamierza go realizować? Decyzja należy chyba jednak do Rady Ministrów, jako że problem jest bardzo poważny.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#PoselKrzysztofTchorzewski">Pytań i to istotnych, było wiele. Proszę panią minister o odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#PodsekretarzstanuwMTiBAnnaStrezynska">Zacznę od UMTS i opłat koncesyjnych specjalnego przeznaczenia. Rozpatrujemy możliwość, aby przeznaczyć opłatę z tytułu UMTS na ważne cele społeczne w zakresie dostępu do Internatu. To jest jednak tylko część pomysłu i jak to zwykle bywa na początku, mamy pomysły bardzo śmiałe i jest ich wiele.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#PodsekretarzstanuwMTiBAnnaStrezynska">Pomijając możliwość przeznaczenia uzyskanych środków na infrastrukturę dostępową, co jest rozwiązaniem prostszym, mamy świadomość, że barierą dostępu do Internetu jest urządzenie końcowe czyli komputer osobisty. Wiele w tej materii już się dzieje. Obecnie zastanawiamy się nad możliwością rozdysponowania części tych środków na swoiste wyprawki dla dzieci szkolnych, które będą rozpoczynały naukę. W tym roku 75 tys. dzieci rozpoczęło naukę w klasie I. Można by pomyśleć o tym, aby te dzieci, a właściwie szkoły, w który te dzieci się uczą, zostały wyposażone w sprzęt komputerowy.</u>
<u xml:id="u-43.2" who="#PodsekretarzstanuwMTiBAnnaStrezynska">W szkołach komputerów jest ciągle zbyt mało w stosunku do liczby uczniów, nawet tam, gdzie powstały regularne pracownie komputerowe. Przypomnę, że środki jakie mają uiścić operatorzy UMTS, sięgają 50 mln euro rocznie. Tak więc są to znaczne środki, których spłata jest jednak z roku na rok odraczana, ale w końcu trzeba będzie jakoś te zobowiązania rozstrzygnąć. Dlaczego problem nie mógłby być rozwiązany ku pożytkowi społecznemu? Tak przynajmniej myślimy w naszym Ministerstwie, ale trzeba jeszcze trochę czasu zanim jakieś konkretne propozycje zostaną przyjęte, a raczej zaprojektowane i podany do publicznej konsultacji.</u>
<u xml:id="u-43.3" who="#PodsekretarzstanuwMTiBAnnaStrezynska">Kilka słów na temat czwartego operatora telefonii komórkowej. Pan poseł pytał, co z tą sprawą? Już wielokrotnie wypowiadałam się co sądzę o przetargu, w którym operator został w tym roku wyłoniony. Jeśli się nie miało pomysłu na wprowadzenie konkurencji na ten rynek, to zaprojektowano takie warunki przetargu, które spowodowały wprowadzenie firmy słabej. Jego wejście na rynek nie zmieniło dotychczasowego układu sił; nowy partner nie jest w stanie efektywnie wejść na rynek. W ten sposób stracono okazję wprowadzenie silnego operatora, jako konkurenta, który miał duże doświadczenie i słynął z bardzo agresywnej polityki marketingowej, zwłaszcza cenowej.</u>
<u xml:id="u-43.4" who="#PodsekretarzstanuwMTiBAnnaStrezynska">Mamy zatem dzisiaj taką sytuację, że pojawił się na rynku telefonii komórkowej słaby czwarty partner. Jeśli regulator, który ustalił wcześniej warunki gry, chciałby być konsekwentny, a nie gołosłowny wobec przedsiębiorcy, powinien teraz go wspierać. Konsekwencją tego będzie wprowadzenie roamingu krajowego. Pierwsze kroki w tym kierunku już poczyniono w postaci ustalenia pozycji rynkowej operatorów komórkowych na rynku inicjacji połączeń w sieciach komórkowych.</u>
<u xml:id="u-43.5" who="#PodsekretarzstanuwMTiBAnnaStrezynska">Jeśli chodzi o przetarg, to określone w nim kryteria startu były jednak tylko częściowo winą Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty. Część winy wynika z przepisów naszego prawa. Przepisy ustalały bowiem dwa równorzędne kryteria rozstrzygania przetargu – kryterium cenowe oraz kryterium konkurencji. W tym wypadku zwyciężyło kryterium cenowe, bo tak zaprojektowano punktację w dokumentacji przetargowej. W przecież wystarczyło tylko określić w warunkach przetargu odpowiednia wysokość opłaty koncepcyjnej, aby przeważyć braki wynikające ze słabej konkurencyjności nowego operatora.</u>
<u xml:id="u-43.6" who="#PodsekretarzstanuwMTiBAnnaStrezynska">Znaleźliśmy się w sytuacji trochę bez wyjścia; mamy nowego słabego gracza na rynku, który wymaga wsparcia. Urząd Regulacji Telekomunikacji i Poczty usiłuje teraz na siłę to robić. Nie ukrywam swego negatywnego stosunku do wydanego pozwolenia, bo ono jest nieprofesjonalne i doprowadzi nas raczej do sporów sądowych. Z pewnością nie uzyskamy oczekiwanego efektu, jakim miało być wprowadzenie silnego konkurenta na rynek telefonii komórkowej i „zduszenia” w ten sposób cen usług. Oczywiście, z korzyścią dla klientów. Czwarty operator, to ciągle mało realna szansa na zmianę stanu konkurencji na rynku telefonii komórkowej.</u>
<u xml:id="u-43.7" who="#PodsekretarzstanuwMTiBAnnaStrezynska">Jak powiedziałam, dobrze byłoby się zastanowić na wprowadzeniem na ten rynek operatorów wirtualnych. Tu z kolei pojawia się inny problem; najpierw trzeba mieć ogólną politykę, w jaki sposób traktujemy operatora, którego obciążyliśmy zobowiązaniem budowania infrastruktury i poniesienia z tego tytułu bardzo wysokich nakładów. Dopiero w tym kontekście możemy określić, jak mamy traktować operatorów wirtualnych, którzy takich nakładów by nie ponosili, a więc mieliby znacznie łatwiejsze życie. Trzeba jednak w jakiś sposób zróżnicować ich sytuację prawną, aby operatorzy wirtualnie niesprawiedliwie nie zostali lepiej potraktowani od operatora z przetargu.</u>
<u xml:id="u-43.8" who="#PodsekretarzstanuwMTiBAnnaStrezynska">Niestety, nie widzimy takiej polityki ze strony regulatora, a to leży w jego gestii.</u>
<u xml:id="u-43.9" who="#PodsekretarzstanuwMTiBAnnaStrezynska">Jeśli chodzi o uwagę pana posła o utrudnianiu życia Telekomunikacji Polskiej, to rzeczywiście, można w ten sposób określić dotychczasowe działania regulatora. Działania regulatora do tej pory polegały na nieuporządkowanym, akcyjnym utrudnianiu życia TP SA, a nie na działaniach regulacyjnych wobec tego potężnego operatora. Od tego nie uciekniemy, bo wymagają od nas tego chociażby przepisy unijne. Przede wszystkim na potrzebę prowadzenia działań regulacyjnych wskazuje zdrowy rozsądek, ponieważ to przecież właśnie TP SA ma na większości rynków stacjonarnych pozycję znaczącą. Aby móc wpuścić konkurencję na te rynki, trzeba najpierw nałożyć na TP SA pewne zobowiązania. Przy czym nakładanie tych zobowiązań powinno się odbywać w taki sposób, który łączy się z pytaniem – czy nie wprowadzić kuratora? Z całą pewnością obowiązki powinny być nakładane na TP SA w pewnej sekwencji zgodnej z prawem. Trzeba zatem rozpocząć od ustalenia stanu rynku, identyfikacji problemów na tym rynku i określenia środków zaradczych. Dopiero wtedy można sięgnąć po te środki zaradcze, po czym obserwować, czy są one wystarczające, a być może nadmierne. Cały rynek, łącznie z zainteresowanym operatorem, powinien być wystarczająco wcześniej informowany o tym, jakie są plany operatora, a wydawane decyzje powinny być równoprawne. Chodzi o to, aby nie tworzyć kilku lub kilkunastu różnych systemów regulacyjnych.</u>
<u xml:id="u-43.10" who="#PodsekretarzstanuwMTiBAnnaStrezynska">Dzisiaj wygląda na to, że właściwie nie ma jednej spójnej polityki regulacyjnej, która by mogła zarówno operatorowi regulowanemu, jak pozostałym operatorom, pokazać, w jaki sposób na tym rynku się prowadzi biznes, na co można, a na co nie można liczyć i jakie obowiązują zasady.</u>
<u xml:id="u-43.11" who="#PodsekretarzstanuwMTiBAnnaStrezynska">Tak więc utrudnianie życia TP SA, używając określenia pana posła, powinno być zamienione na regulowanie tej spółki i innych operatorów znaczących, w sposób przewidziany prawem, odpowiednio publiczny, a więc przejrzysty, uzasadniony i zapewniający ochronę interesów zarówno rynku, jak i samych zainteresowanych. Bo przecież także interesy TP SA są chronione prawem w określonym zakresie.</u>
<u xml:id="u-43.12" who="#PodsekretarzstanuwMTiBAnnaStrezynska">Przez regulację znaczących operatorów mamy możliwość demonopolizować ten rynek podejmując różnego rodzaju działania. Do takich należą regulacje operatorów, którzy do tej pory nie zajmowali znaczącej pozycji, ale urośli na niektórych rynkach lokalnych do tego stopnia, że istnieje zasadność zbadania, czy aby nie zajmują już one na tych rynkach pozycji znaczącej. Przez regulacje należy także rozumieć różnego rodzaju działania wspierające rozwiązania, takie jak wspomniany dostęp do rynku Internetu, czy tworzenie węzłów wymiany ruchu.</u>
<u xml:id="u-43.13" who="#PodsekretarzstanuwMTiBAnnaStrezynska">Chodzi o dość ważną sprawę polegająca na zapewnieniu małym lokalnym firmom, które jednak stanowią konkurencję na tych rynkach lokalnych i które rzeczywiście mogą przynieść nową jakość i nową cenę usług, dostępu do światowej sieci Internetu najbliżej miejsca ich siedziby. W ten sposób można zwiększyć efektywność działania takich firm poprzez umożliwienie im niższego kosztu dostępu do Internetu i wymianę ruchu na zasadach kompensacji pomiędzy poszczególnymi operatorami.</u>
<u xml:id="u-43.14" who="#PodsekretarzstanuwMTiBAnnaStrezynska">Jaka jest konkluzja generalna z tego wszystkiego, mam na myśli wizję regulatora? Powinien to być regulator profesjonalny, wyposażony w wiedzę i środki do pozyskania taj wiedzy, jeśli jej nie ma. Regulator musi posiadać niezbędną, wykształconą i profesjonalną kadrę. Regulator musi być także szybki, zdecydowany w swoich działaniach, który wydaje decyzje w terminach przewidzianych prawem, egzekwuje je i nieuchronnie stosuje sankcje. To one stanowią podstawowy środek egzekucyjny regulatora, pokazujący, że to państwo kreuje warunki na rynku telekomunikacyjnym, a nie sami operatorzy je sobie ustalają.</u>
<u xml:id="u-43.15" who="#PodsekretarzstanuwMTiBAnnaStrezynska">Jak już wspomniałam, regulator musi zacząć myśleć konwergentnie, czyli musi wykazać się inicjatywą połączenia spraw medialnych dotyczących sieci i usług z regulatorami telekomunikacyjnymi. Takie myślenie jest jak najbardziej na czasie. Na to wskazuje wszystko, co w tym zakresie dzieje się w Europie. Wiele krajów powołało takich regulatorów, docelowo wyposażając ich jeszcze dodatkowe w pewne kompetencje antymonopolowe. Tak uzbrojony regulator ma wówczas pełne spectrum narzędzi zarówno antymonopolowych, jak i niezbędnych do regulacji rynku. Regulator taki patrzy na rynek i sprawdza, jakie narzędzia będą bardziej skuteczne, dolegliwe w odpowiednim, skutecznym stopniu, jakie będą najtańsze i przy pomocy jakich narzędzi najszybciej osiągnąć spodziewany efekt.</u>
<u xml:id="u-43.16" who="#PodsekretarzstanuwMTiBAnnaStrezynska">Zajmę się teraz kwestią poruszoną przez pana posła Antoniego Mężydłę, który użył porównania „granat w kieszeni” w odniesieniu do sytuacji Telekomunikacji Polskiej SA. W ostatnich dniach bardzo niepokojący był dla mnie komunikat France Telecom, w którym przedstawiciel zarządu Grupy France Telecom stwierdził, iż TP SA stanowi najsłabsze ogniwo tej grupy. Zarząd tej firmy posiada szczególne zastrzeżenia, jak wynika ze wspomnianego komunikatu, wobec części detalicznej, ponieważ działalność TP SA na tym rynku przynosi za niskie przychody. Oznacza to, że dążeniem Grupy France Telecom jest wzrost drenażu i zwiększenia przychodów z części detalicznej dotyczącej nas, abonentów Telekomunikacji Polskiej.</u>
<u xml:id="u-43.17" who="#PodsekretarzstanuwMTiBAnnaStrezynska">Taka deklaracja jest niepokojąca, bo nie wiadomo czego się oczekuje od spółki, jakiego poziomu przychodów, który by satysfakcjonował zarząd Grupy France Telecom.</u>
<u xml:id="u-43.18" who="#PodsekretarzstanuwMTiBAnnaStrezynska">Padło też ze strony pana posła Antoniego Mężydły pytanie o częstotliwości GSM. Wspomniałem już o mechanizmach przetargowych. Na tych częstotliwościach może zmieściłoby się nawet trzech operatorów. Przetarg jest ciągle obciążony tym samym błędem, czyli nie ma odpowiednich relacji pomiędzy kryterium ceny, a kryterium konkurencji. Podobnie sytuacja wygląda w przetargach na szerokopasmowy dostęp do Internetu w obszarze całego kraju. Może nawet jest to dzisiaj ważniejsze, niż przetarg na GSM.</u>
<u xml:id="u-43.19" who="#PodsekretarzstanuwMTiBAnnaStrezynska">Obserwujemy, że w prawie każdej strefie numeracyjnej, a w zasadzie w każdej, zostały złożone oferty przez Telekomunikację Polską SA i przez Exela, czyli przez dotychczas najsilniejsze firmy na rynku. Z uwagi na brak właściwych relacji między tymi dwoma kryteriami, o których mówiłam, istnieje zagrożenie poważnej monopolizacji rynku dostępu do szerokopasmowego Internetu przez te firmy. Firmy te odpowiednio sypiąc pieniędzmi, są w stanie wygrać przetargi i otrzymać uprawnienia do świadczenia usług za pośrednictwem radia na obszarze powiatów, w których składały swoje oferty.</u>
<u xml:id="u-43.20" who="#PodsekretarzstanuwMTiBAnnaStrezynska">Mamy z tym poważny problem, ponieważ efektem przypadku, który jednak przesądzi na wiele lat o losach konkurencji na rynkach powiatowych, a więc potem całego kraju, możemy na wiele lat doprowadzić do restytucji monopolu i absolutnego pominięcia ważnych celów społecznych. Z takim rozstrzygnięciem trzeba się liczyć; z rynku zostaną wyeliminowani mali operatorzy konkurencyjni.</u>
<u xml:id="u-43.21" who="#PodsekretarzstanuwMTiBAnnaStrezynska">Kończąc odpowiem jeszcze na pytanie dotyczące telewizji cyfrowej. W dokumencie przyjętym, jako uzgodnienia międzynarodowe na poziomie Unii Europejskiej, udało się nam „zmiękczyć” zapis obowiązujący nas do wprowadzenia telewizji cyfrowej do roku 2012. Uzyskaliśmy to w taki sposób, że na początku zapisu w tej sprawie dodano słowa „jeżeli będzie to możliwe”. To jest pewne okienko, które powoduje, że możemy do sprawy telewizji cyfrowej podejść z większym oddechem i zweryfikować nasz udział w tym projekcie.</u>
<u xml:id="u-43.22" who="#PodsekretarzstanuwMTiBAnnaStrezynska">Niestety, to zobowiązanie unijne nadal jest aktualne i możemy najwyżej manipulować latami. Nie ma co ukrywać, że w tej sprawie była bardzo duża presja lobby nadawców na to, aby telewizja cyfrowa pojawiła się jako wspólny projekt unijny. Można jednak śmiało powiedzieć, że nie wynika to z żadnych potrzeb społecznych. Ale z tego tytułu resort i rząd, mamy obecnie problem. Kto bowiem i w jaki sposób pokryje koszty całej operacji. O tym też już mówiłam – koszty kupna set top boxów są znaczne. Szukamy źródeł pokrycia tych kosztów, choćby w części, w funduszach unijnych. Rozwiązania dotyczące telewizji cyfrowej zakładają, iż pojawi się ona w miarę w jednym czasie, aby zachować jednolitość rynku unijnego w obszarze całej Unii Europejskiej. W związku z tym mamy nadzieję, że z uwagi na sytuację ekonomiczną naszego kraju, będzie można znaleźć jakieś środki unijne na wsparcie całej operacji.</u>
<u xml:id="u-43.23" who="#PodsekretarzstanuwMTiBAnnaStrezynska">Na koniec powiem jeszcze, że przeciętny set top box kosztuje w tej najbardziej standardowej formie ograniczonej do konwersji sygnału cyfrowego do odbiornika</u>
<u xml:id="u-43.24" who="#PodsekretarzstanuwMTiBAnnaStrezynska">Analogowego, kosztuje od 120 do 200 zł. Natomiast to samo urządzenie o wyższym standardzie, to znaczy takie, które zapewnia realizację drugiego wymogu Unii, czyli interaktywność telewizji cyfrowej, kosztuje między 300 i 400 zł. Myśmy liczyli koszty całej operacji przejścia z nadawania analogowego na cyfrowe w telewizji i telefonii naziemnej według wariantu tańszego. Gdybyśmy zatem mieli spełnić wszystkie wymagania stawiane nam przez Unię Europejską, to koszty tej operacji by wzrosły. I to jest dla nas jeden z najtrudniejszych problemów do rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-43.25" who="#PodsekretarzstanuwMTiBAnnaStrezynska">Jeżeli nie odpowiedziałam na jakieś pytanie, to proszę mi je przypomnieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#PoselKrzysztofTchorzewski">Dziękuję za bardzo wyczerpujące i ciekawe odpowiedzi. Oddaję głos kolejnym dyskutantom.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#PoselWieslawSzczepanski">Mam kilka pytań, z których niektóre już zadałem wczoraj. Dokładnie zadałem 6 pytań, na które nie otrzymałem odpowiedzi. Prosiłem również pana przewodniczącego, aby spowodował przekazania mi odpowiedzi na piśmie, ale nie otrzymałem informacji, czy moja prośba zastanie uwzględniona. Chodziło o pytania związane z exposé pana premiera w części dotyczącej infrastruktury.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#PoselWieslawSzczepanski">Rozumiem, że na polecenie ministra transportu i budownictwa dokonano wczoraj wymiany części Rady Poczty. Przypuszczam, że jest to dopiero pierwszy etap wymiany kierownictwa przedsiębiorstwa państwowego „Poczta Polska”. Jakie zamiary ma w tym względzie resort?</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#PoselWieslawSzczepanski">Czy pani minister mogłaby odnieść się do kwestii podniesionej przeze mnie wczoraj, a mianowicie do pakietu socjalnego w Poczcie Polskiej, który podobno został uzgodniony i parafowanie przez ministra transportu i budownictwa? Istnieje, jak wiadomo, program restrukturyzacji Poczty Polskiej. Jest to konieczne z uwagi na postępujący proces liberalizacji rynku pocztowego – zgodnie z dyrektywą unijną. Do pełnej liberalizacji tego rynku pozostało już niewiele czasu. Na restrukturyzację, a nade wszystko na informatyzację Poczty Polskiej, potrzeba około 3,5 mld zł. Sama Poczta Polska nie jest w stanie wypracować takich środków. Czy rząd zamiarze wspierać finansowo to przedsiębiorstwo, bo za chwilę się okaże, że na naszym rynku pocztowym mamy groźnych konkurentów. Jeśli Poczta Polska nie wejdzie na ten rynek, to powoli zostanie z niego wyparta albo przez pocztę francuską albo niemiecką.</u>
<u xml:id="u-45.3" who="#PoselWieslawSzczepanski">Obecnie w Polsce trwają prace restrukturyzacyjne w Poczcie Polskiej. Zamierza się utworzyć w tym przedsiębiorstwie 13 pionów operacyjnych. Z tego co wiem, utworzono już 10 takich pionów, a trzy są w trakcie przygotowania. Czy Ministerstwo będzie kontynuowało dotychczasową politykę wobec Poczty Polskiej, czy ma może inne pomysły na restrukturyzację tego przedsiębiorstwa?</u>
<u xml:id="u-45.4" who="#PoselWieslawSzczepanski">Kolejne pytanie kieruję do pana ministra Piotra Stycznia. Wydawało mi się, że ustawa o własności lokali odnosiła się bardziej do osób, które wykupiły mieszkania na własność i szukały możliwości zrzeszania się i raczej nie sprzyjała prywatyzacji. Widocznie różnimy się z panem ministrem w opinii na ten temat. Z prywatyzacją mieliśmy do czynienia w ustawie o zbywaniu mieszkań zakładowych i również o zbywaniu mieszkań przez samorządy. Osoby te nie chcąc funkcjonować samodzielnie, skorzystały z przepisów ustawy o własności lokali, która reguluje tworzenie i funkcjonowanie wspólnot mieszkaniowych.</u>
<u xml:id="u-45.5" who="#PoselWieslawSzczepanski">Ale wracam do pytań. W roku 2005 wypada 10-lecie uchwalenia ustawy o niektórych formach wspierania budownictwa mieszkaniowego, która powołała do życie dwie ważne instytucje: Krajowy Fundusz Mieszkaniowy oraz Towarzystwa Budownictwa Społecznego. Czy rząd myśli o uregulowaniu sprawy zbywania mieszkań wybudowanych przez TBS-y? Przypominam, że kredyt mieszkaniowy jest obecnie udzielany Towarzystwom Budownictwa Społecznego na 30 i więcej lat.</u>
<u xml:id="u-45.6" who="#PoselWieslawSzczepanski">Bank Gospodarstwa Krajowego udzielił do tej pory TBS-om pożyczek na kwotę około 3 mld zł, których spłata ma nastąpić w okresie 30 lat. Czy rząd przewiduje zbywanie tych mieszkań, może jeszcze nie dzisiaj, ale w najbliższym czasie? W ten sposób pozyskane pieniądze mogłyby zasilić Krajowy Fundusz Mieszkaniowy i zostać wykorzystane na kolejne pożyczki dla TBS-ów. Nie trzeba by było korzystać z dotacji budżetowych lub szukać pożyczek w bankach światowych. Czy w ogóle istnieją takie pomysły w rządzie?</u>
<u xml:id="u-45.7" who="#PoselWieslawSzczepanski">Kolejne pytanie. Czy rząd przewiduje wsparcie gmin ze środków Krajowego Funduszu Mieszkaniowego? W połączeniu z dodatkami mieszkaniowymi byłyby to poważne środki na rozwiązanie problemów mieszkaniowych w gminach.</u>
<u xml:id="u-45.8" who="#PoselWieslawSzczepanski">Od roku 1995 roku w różnych programach Ministerstwa Infrastruktury pojawiał się projekt ustawy o rewitalizacji zasobów mieszkaniowych. Kolejne rządy i ekipy, w również moja ekipa, nad czym ubolewam, nie znajdowały możliwości znalezienia środków na realizację programu rewitalizacji. Czy można oczekiwać, że w obecnej kadencji pojawi się w Sejmie projekt ustawy o rewitalizacji zasobów mieszkaniowych? Realizacja programu rewitalizacji mogłaby być wspierana środkami Unii Europejskiej. Pan minister w swoim wystąpieniu mówił o olbrzymiej liczbie sięgającej nawet jednego miliona, mieszkań wymagających dzisiaj kapitalnego remontu, a więc znakomicie nadają się do rewitalizacji. Dotyczy to także innych obiektów, na przykład zdekapitalizowanych obiektów przemysłowych.</u>
<u xml:id="u-45.9" who="#PoselWieslawSzczepanski">Pan minister mówił także dzisiaj o nowelizacji ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym. Kiedy taki projekt trafi do Sejmu? Jak pan minister zamierza pogodzić ogień z wodą? Bo taki jest dzisiaj stosunek gmin, urbanistów i inwestorów do tej ustawy. Każdy kieruje się swoim własnym interesem.</u>
<u xml:id="u-45.10" who="#PoselWieslawSzczepanski">Kolejne pytanie. Mamy obecnie około 1,8 mln książeczek mieszkaniowych. Czy rząd ma jakiś pomysł, aby pomniejszyć tę liczbę? Od lat 90. jest to problem nie do rozwiązania, uporządkowanie tej sprawy wymagałoby bowiem wydatkowania kwoty około 14–15 mld zł. Tyle trzeba na to, aby wypłacić pełną kwotę posiadaczom książeczek wraz z premiami. Tyle się należy osobom oszczędzającym w PKO na mieszkania. Czy są jakieś gotowe propozycje wyjścia z tej sytuacji?</u>
<u xml:id="u-45.11" who="#PoselWieslawSzczepanski">Od dłuższego czasu w Sejmie, a także w rządzie, rozważana jest kwestia wyodrębnienia planowania przestrzennego i zabrania go z Ministerstwa Transportu i Budownictwa i przekazania do Ministerstwa Gospodarki lub do Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, a może do Ministerstwa Środowiska. Jaka jest opinia pana ministra na ten temat? Gdzie pana zdaniem, w jakim resorcie, powinno znajdować się planowanie przestrzenne? Czy koniecznie musi być związane z budownictwem?</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#PoselKrzysztofTchorzewski">Ponieważ zakres tematyczny pytań jest dość szeroki, zapewne próbę odpowiedzi podejmie kilku członków kierownictwa resortu. Mam jednak do pana ministra jedno dodatkowe pytanie, a raczej uwagę. Pan poseł Wiesław Szczepański pytał o sprawy związane z funkcjonowaniem Towarzystw Budownictwa Społecznego i ewentualną sprzedażą mieszkań z zasobów TBS. Dodałbym do tego konkluzję, że na skutek zaciągania przez TBS-y kredytów mieszkaniowych w Banku Gospodarstwa Krajowego może dojść do takiej sytuacji, że środków budżetowych starczy tylko na obsługę różnicy z tytułu odsetek spłacanych bankom zachodnim za pożyczki. Może odpowiadając panu posłowi Wiesławowi Szczepańskiemu pan minister odniesie się także do mojej uwagi.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#PoselKrzysztofTchorzewski">Jeśli pan minister nie ma nic przeciw temu, pytania zada jeszcze pan poseł</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#PoselKrzysztofTchorzewski">Łukasz Abgarowicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#PoselLukaszAbgarowicz">Chciałbym zadać kilka pytań panu ministrowi Piotrowi Styczniowi. Zacznę jednak od uwagi natury ogólnej. Zgodnie z zapowiedziami przedwyborczymi Prawa i Sprawiedliwości mówiącymi o 3 milionach mieszkań, potwierdzonymi w exposé pana premiera, powinno się rocznie oddawać do użytku ponad 142 tysiące mieszkań. W materiale resortowym na stronie 27 czytam ze zdumieniem, że – cytuję: „Na koniec tej kadencji Sejmu zakładane jest oddawanie co najmniej 160–170 tys. mieszkań rocznie i dalszy wzrost efektów o 70% w każdym kolejnym roku”.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#PoselLukaszAbgarowicz">Twierdzę, że są to zamiary realne. Postawię panu ministrowie pytanie wprost; czy w związku z tym rząd wycofuje się ze swojej obietnicy wybudowania 3 mln mieszkań w ciągu ośmiu lat?</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#PoselLukaszAbgarowicz">Mieszkanie jest artykułem pierwszej potrzeby dla każdej rodziny i niczym go nie można zastąpić. Co do tego chyba jesteśmy wszyscy zgodni. Rodziny dzielą się na trzy grupy. Pierwsza, którą stać na obsługę kredytu zaciągniętego na budowę mieszkania i na płacenie czynszu. Liczebność tej grupy, jak zrozumiałem wypowiedź pana ministra, będzie rosła przy wsparciu rządu. Drugą grupę stanowią rodziny, które stać tylko na czynsz, ale już nie stać na kredyt i jego obsługę. Te rodziny potrzebują mieszkań na wynajem. Na ten temat jest już znacznie mniej powiedziane w materiale nam dostarczonym. Trzecia grupa, to rodziny, które nie stać ani na płacenie czynszu za mieszkanie, ani też na spłaty rat kredytu. Te rodziny wymagają pomocy w postaci mieszkań socjalnych. W materiale resortowym o tych rodzinach mówi się bardzo enigmatycznie.</u>
<u xml:id="u-47.3" who="#PoselLukaszAbgarowicz">Dla prowadzenia prawidłowej gospodarki mieszkaniowej ta ostatnia grupa wymaga szybkiej budowy mieszkań socjalnych. Tymczasem w ubiegłym roku mieliśmy pięć razy więcej wyroków eksmisyjnych niż mieszkań zastępczych postawionych do dyspozycji tych rodzin. Krótko mówiąc, brak mieszkań zastępczych uniemożliwia prawidłowe prowadzenie polityki mieszkaniowej. Jeżeli postępowania o charakterze eksmisyjnym będą sprawniej przebiegały, a tego należy się spodziewać, to potrzeba mieszkań zastępczych będzie rosła.</u>
<u xml:id="u-47.4" who="#PoselLukaszAbgarowicz">Chciałbym usłyszeć co konkretnie rząd zamierza zrobić w tym obszarze?</u>
<u xml:id="u-47.5" who="#PoselLukaszAbgarowicz">Druga kwestia i pytanie dotyczy osób z tej drugiej grupy rodzin i Towarzystw Budownictwa Społecznego. Częściowo mówił już o tym pan poseł Wiesław Szczepański. Towarzystwa Budownictwa Społecznego zasilane są środkami z Krajowego Funduszu Mieszkaniowego. Tak naprawdę jest to pomoc, która dzisiaj jest kierowana do tej pierwszej grupy rodzin, czyli do osób, które są w stanie zaspokoić swoje potrzeby mieszkaniowe wprost na rynku. W każdym razie to nie jest grupa, której nie stać na obsługę kredytów.</u>
<u xml:id="u-47.6" who="#PoselLukaszAbgarowicz">Chciałbym się dowiedzieć od pana ministra jakie zostaną przyjęte i zastosowane rozwiązania w tej materii. Przeczytałem jedynie tyle w materiale resortowym, że program budownictwa społecznego realizowanego przez Towarzystwa Budownictwa Społecznego ma być kontynuowany. Chcę się dowiedzieć w jakiej formie będzie kontynuowany? Czy dalej będziemy pomagali tym, którzy sami są w stanie poradzić sobie na normalnie funkcjonującym rynku mieszkaniowym przy zwiększonej podaży mieszkań? To jest sprawa bardzo istotna.</u>
<u xml:id="u-47.7" who="#PoselLukaszAbgarowicz">Jeżeli mamy przyspieszyć tempo budowania mieszkań, to trzeba zacząć usuwać wszelkie możliwe bariery. Przeczytałem w materiale o inicjatywach legislacyjnych rządu. Śmiem twierdzić, że ustawa o zagospodarowaniu przestrzennym jest bardzo zła. Jest to prawo o charakterze konstytucyjnym, ustrojowym i z natury rzeczy działa w obszarze pełnym konfliktów interesów. Dlatego prace nad tą ustawą będą trwały całe lata, jeżeli mamy je doprowadzić do właściwego stanu. Chciałbym się dowiedzieć, czy jest przewidziana jakaś krótka, szybka ścieżka legislacyjna dla zniesienia barier prawnych? Umożliwi to przygotowanie i wzrost podaży gruntów pod budowę. Zależy to od regulacji zawartych w ustawie o zagospodarowaniu przestrzennym. Chodzi o zmianę tylko kilku jej elementów, na przykład odstąpienia od dobrego sąsiedztwa i dochodzenie innym trybem pozwolenia na budowę</u>
<u xml:id="u-47.8" who="#PoselLukaszAbgarowicz">Taka skrócona ścieżka legislacyjna powinna także dotyczyć zmian w Prawie budowlanym. Przypomnę, że Prawo budowlane praktycznie nie pozwala dzisiaj na budowę tanich mieszkań, bo na przykład zgodnie z przepisami w każdej windzie musi się zmieścić wózek inwalidzki. Nie jest jeszcze tak jak w Irlandii, gdzie tanie budownictwo trzeba było w ogóle zlikwidować. W naszym Prawie budowlanym trzeba z pewnością dokonać kilku istotnych zmian.</u>
<u xml:id="u-47.9" who="#PoselLukaszAbgarowicz">Mamy wreszcie do czynienia z ograniczeniami wynikającymi z ustawy o ochronie środowiska. Wiele się ostatnio o tym mówiło, dlatego jestem ciekaw czy są przygotowane jakieś szybkie zmiany legislacyjne. A może została przygotowana jakaś propozycja rozwiązań legislacyjnych wspierających przygotowanie terenów pod budownictwo mieszkaniowe? Brak podaży takich terenów, to jedna z głównych przesłanek niemożności doprowadzenia do prawnego przygotowania terenów pod realizację inwestycji mieszkaniowych. Po drugie – istnieją bariery prawne dla zwyczajnego uzbrojenia terenów. To jest bardzo trudna bariera, bo jej usunięcie wiąże się z dużymi nakładami finansowymi.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#PoselKrzysztofTchorzewski">Oddajmy już głos panu ministrowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#SekretarzstanuwMTiBPiotrStyczen">Rozpocznę od uwag pana posła Wiesława Szczepańskiego o tym, dla kogo właściwie jest dobra ustawa o własności lokali i do kogo odnoszą się zawarte w niej regulacje. Ustawa ta spełniała oczekiwania użytkowników lokali, przede wszystkim co do sposobu ich nabywania, udziału w nieruchomości wspólnej, a także sposobu bezpiecznego zarządzania budynkami i lokalami. W takim rozumieniu nowego wymiaru nabrały od roku 1995 kwestie związane z popytem na lokale mieszkalne Skarbu Państwa, gmin czy zakładów pracy.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#SekretarzstanuwMTiBPiotrStyczen">Co dalej z Towarzystwami Budownictwa Społecznego w dziesięciolecie uchwalenia ustawy o niektórych firmach wspierania budownictwa mieszkaniowego? Pod takim hasłem zanotowałem pytania dotyczące tej formy budownictwa mieszkaniowego. Od samego początku funkcjonowania TBS-ów podnoszona była kwestia kupna mieszkania, jak również tego, dla kogo właściwie są przeznaczone mieszkania budowane przez TBS-y.</u>
<u xml:id="u-49.2" who="#SekretarzstanuwMTiBPiotrStyczen">Moim zdaniem, nie należy się spodziewać zbyt szybkiej inicjatywy rządu zmierzającej do zbywania lokali TBS-wskich, tym bardziej, że nie została jeszcze do końca potrzeba zaspokojenia potrzeb tej grupy rodzin, o której mówił pan poseł Łukasz Abgarowicz. Pan poseł do tej pierwszej grupy zaliczył te osoby, dla których dostępność mieszkań i tak odbyła by się nie w drodze budownictwa społecznego, ale opartego na klasycznej spłacie zaciągniętego kredytu hipotecznego. Osoby z tej grupy stać jest na normalne płacenia czynszu, jak i spłatę zaciągniętych kredytów.</u>
<u xml:id="u-49.3" who="#SekretarzstanuwMTiBPiotrStyczen">Zahamowanie myślenia o tym, aby lokale w zasobach Towarzystw Budownictwa Społecznego mogły być wykupione przez najemców, wynika również z faktu, że niektóre procedury związane z wykupem mieszkań w gminach poza obszarem TBS powodują naturalny ruch mieszkań na rynku. Obserwowałem osobiście pewne tendencje, mianowicie wycofywanie się z TBS-u wtedy, kiedy poprawiła się sytuacja materialna rodziny. Wtedy taka rodzina decydowała się na kupowanie mieszkania u dewelopera na rynku wtórnym lub mieszkania gminnego czy też spółdzielczego.</u>
<u xml:id="u-49.4" who="#SekretarzstanuwMTiBPiotrStyczen">Ten naturalny ruch na rynku mieszkaniowym odciążał napór na zasoby TBS. Oczywiście, nie są to jeszcze zjawiska zbyt powszechne, ale już obserwowane na rynku mieszkaniowym, szczególnie na rynku wtórnym.</u>
<u xml:id="u-49.5" who="#SekretarzstanuwMTiBPiotrStyczen">Kilka zdań o lokalach socjalnych, których dotyczyło kilka pytań panów posłów. Mój pogląd na ten temat jest taki, że inicjatywa gmin w tym zakresie jest spóźniona. W ostatnich latach obserwowane było zjawisko rosnącego poziomu zadłużeń użytkowników lokali, nazwijmy ich normalnymi, czy klasycznymi. Zadłużenia dotyczą zarówno spłaty kredytu mieszkaniowego, jak i płacenia na bieżąco czynszu za zajmowane lokale. Jednakże poprzez grzech zaniechania nie czyniono nacisku na sferę państwa lub nie podejmowano inicjatyw przeciwdziałających temu zjawisku, które narastająco dzisiaj utrudnia zarządzanie substancją mieszkaniową.</u>
<u xml:id="u-49.6" who="#SekretarzstanuwMTiBPiotrStyczen">Mogę w tej sprawie tylko tyle powiedzieć, że program pilotażowy dotyczący budownictwa socjalnego jest już częściowo monitorowany. Aktualnie szykujemy analizę tego programu. Niektóre gminy zostały dotknięte koniecznością, a jednocześnie możliwością, realizacji budownictwa socjalnego. Budownictwo socjalne, to nie tylko budowa samych mieszkań na cele socjalne, ale również budownictwo związane z tak zwanymi noclegowniami dla osób bezdomnych.</u>
<u xml:id="u-49.7" who="#SekretarzstanuwMTiBPiotrStyczen">Mój pogląd jest taki, że należy na pewno wykorzystać inicjatywę lokalnych środowisk, czyli gmin po to, aby tą grupą społeczną, nieliczną, ale istotną z punktu widzenia zjawisk społecznych w gminie, zajęły się przede wszystkim same gminy. Powinny to zrobić przy pomocy polityki państwa, która będzie jednak dopiero w sposób realny konstruowana.</u>
<u xml:id="u-49.8" who="#SekretarzstanuwMTiBPiotrStyczen">Rewitalizacja zespołów mieszkaniowych i budynków. Dziękuję panu posłowi Wiesławowi Szczepańskiemu za pytania dotyczące tej kwestii. To jest w Polsce bardzo poważny problem tym bardziej, że zasoby wymagające rewitalizacji znajdują się nie tylko w dyspozycji gestorów prywatnych ale również znajdujących się w gestii gmin. Te budynki lub nawet całe zespoły mieszkalne, położone głównie w starych centach miast i miasteczek, wymagają pilnej rewitalizacji. W rewitalizacji widzimy również szansą przetworzenia zdekapitalizowanych budynków w normalne zasoby lokalowe. Jednocześnie spełniały by one funkcje społeczne i kulturowe, szczególnie w starych centrach miast. Odzyskane w drodze rewitalizacji zasoby tworzyłyby pewną zabudowę oddziaływującą na całe miasto.</u>
<u xml:id="u-49.9" who="#SekretarzstanuwMTiBPiotrStyczen">Funkcja rewitalizacji i wynikające z niej skutki, jest znacznie szersza niż tylko wynikająca z samego mieszkalnictwa, jako takiego.</u>
<u xml:id="u-49.10" who="#SekretarzstanuwMTiBPiotrStyczen">Padły pytania dotyczące ustawy o zagospodarowania przestrzennego. Mamy z tym problem, ale jeśli chodzi o szczegóły, to poproszę o wspomagającą wypowiedź panią dyrektor Elżbietę Szelińską, a później przejdę do odpowiedzi na kolejne pytania. Czy pan przewodniczący pozwoli?</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#PoselKrzysztofTchorzewski">Bardzo proszę, pani dyrektor.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#DyrektorDepartamentuLaduPrzestrzennegowMinisterstwieTransportuiBudownictwaElzbietaSzelinska">Istotnie, jak powiedział pan poseł Wiesław Szczepański, w przypadku ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym mamy do czynienia z próbą pogodzenia wody z ogniem; rozbieżność interesów poszczególnych zainteresowanych przepisami tej ustawy jest znaczna. Podejmując prace nad nowelizacją tej ustawy chcemy przede wszystkim współpracować z samorządami a zwłaszcza z Komisją Wspólną Rządu i Samorządu, w przygotowaniu założeń do tej ustawy. Chcielibyśmy uzyskać taki kompromis, aby obydwie strony mogły się zgodzić co do rozwiązań zawartych w ustawie.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#DyrektorDepartamentuLaduPrzestrzennegowMinisterstwieTransportuiBudownictwaElzbietaSzelinska">Zgadzam się w pełni z panem posłem Łukaszem Abgarowiczem, że jest to problem ustrojowy, konstytucyjny w odniesieniu do świętego prawa własności. Dlatego mamy trudności z regulacjami prawnymi. Mamy nadzieję na dobre wyniki. Badania statystyczne planowania przestrzennego obejmujące dane za rok 2004, będziemy mieli w resorcie niebawem. Mam nadzieję, że pokażą nam one w jaki sposób gminy realizują swoją lokalną politykę przestrzenną i jaki procent powierzchni gmin jest już pokryty miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego. Dowiemy się także, gdzie tkwią trudności, które trzeba będzie pokonać.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#DyrektorDepartamentuLaduPrzestrzennegowMinisterstwieTransportuiBudownictwaElzbietaSzelinska">W końcu tego roku będziemy już mieli opracowaną przez Instytut Gospodarki Przestrzennej i Mieszkalnictwa syntezę tych badań. To są badania prowadzone corocznie. Będą one pomocne w monitorowaniu ustawy. W najbliższym czasie chcemy się spotkać z przedstawicielami samorządów terytorialnych, aby opracować plan prac i wstępne założenia do nowelizacji ustawy zagospodarowaniu przestrzennym. Prawdopodobnie będzie to szybka nowelizacja tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-51.3" who="#DyrektorDepartamentuLaduPrzestrzennegowMinisterstwieTransportuiBudownictwaElzbietaSzelinska">Ponieważ jednak ta ustawa jest powiązana z bardzo wieloma ustawami, takimi jak Prawo budowlane, czy ustawa o gospodarce nieruchomościami oraz Prawo o ochronie środowiska, będziemy musieli wypracować wcześniej model planowania przestrzennego. Prace nad takim modelem będą prowadzone wspólnie z przedstawicielami samorządów terytorialnych i innymi zainteresowanymi. Pośpiech w takich przypadkach nie jest wskazany, gdyż może spowodować takie konsekwencje, jaki mamy dotychczas związane z takim a nie innym trybem prac nad ustawą o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#PoselKrzysztofTchorzewski">Przepraszam, panie ministrze, ale kończy nam się czas, w którym możemy obradować w tej sali i musimy dokonać zamiany na inną salę obrad. Sala, w której obradowaliśmy do tej pory, jest przeznaczona na konferencję prasową W związku z tym ogłaszam krótką przerwę techniczną niezbędną do przeniesienia się do innej sali. Ogłaszam 5 minut przerwy.</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#PoselKrzysztofTchorzewski">[Po przerwie]</u>
<u xml:id="u-52.2" who="#PoselKrzysztofTchorzewski">Wznawiamy obrady po przerwie. Oddaję głos panu ministrowi. Wszyscy państwo zapewne zauważyli, że w nowej sali jest trochę chłodniej, co może skłoni nas do zadawania krótszych pytań i takich samych odpowiedzi. Nie mamy zbyt wiele czasu. Przypominam, że o godz. 13 mamy pierwsze czytanie projektów ustaw kolejowych i zapewne część z państwa będzie chciała uczestniczyć w debacie plenarnej.</u>
<u xml:id="u-52.3" who="#PoselKrzysztofTchorzewski">Oddaję głos panu ministrowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#SekretarzstanuwMTiBPiotrStyczen">Przejdę do kolejnych pytań, Pan poseł Wiesław Szczepański pytał o książeczki mieszkaniowe i premie gwarancyjne wypłacane przez PKO ich właścicielom przy likwidacji książeczek. Na wypłatę premii zabezpieczone są w budżecie państwa odpowiednie środki po to, aby można było sprawdzać zgodnie z obowiązującymi przepisami kwoty wynikające z uprawnień właścicieli wkładów na książeczkach mieszkaniowych, kiedy powstają warunki do objęcia tytułu prawnego do lokalu mieszkalnego. Wynikają z tego konsekwencje w postaci możliwości dysponowania premią gwarancyjną na zabezpieczenie kupna czy też objęcia w posiadanie takiego lokalu mieszkalnego.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#SekretarzstanuwMTiBPiotrStyczen">Proces likwidacji książeczek i wypłaty premii gwarancyjnych przebiega, jak dotąd, w sposób naturalny. Według moje oceny, podaż kolejnych rodzajów lokali mieszkalnych, objętych również możliwością sięgnięcia przez dysponentów książeczek mieszkaniowych po premię gwarancyjną, wymusza na banku PKO BP wypłaty takich premii. Nie widzimy tutaj zagrożeń, poza jednym faktem. Gdyby w sytuacji pełnego powodzenia programu rządu udało się wytworzyć grupę popytową na odpowiednią ilość lokali i grupa ta dysponowałaby w przeważającej części książeczkami mieszkaniowymi i uprawnieniami do premii gwarancyjnej, wówczas należałoby w budżecie państwa przewidzieć dodatkowe środki na wypłatę premii. Automatycznie mielibyśmy do czynienia z sytuacją powiększenia środków na ten cel. Powtórzę raz jeszcze – uprawnienia wynikające z przepisów ustawowych muszą być przez resort i rząd respektowane.</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#SekretarzstanuwMTiBPiotrStyczen">O planowaniu przestrzennym i o nowelizacji ustawy mówiła już pani dyrektor Elżbieta Szelińska. Przejdę do odpowiedzi napytania pana posła Łukasza Abgarowicza, który jest już nieobecny. Chodziło o hasło 3 milionów mieszkań. Pan poseł pytał, czy rząd wycofuje się z tej obietnicy.</u>
<u xml:id="u-53.3" who="#SekretarzstanuwMTiBPiotrStyczen">Rząd próbuje i podejmuje obecnie bardzo zdeterminowane próby, aby stworzyć właściwy klimat do powstania rynku popytowego. O podaży nie chciałbym się w tej chwili wypowiadać, jest to kwestia już innego rodzaju stymulacji. Chodzi o popyt na grupę mieszkań, która zapewniałaby w miarę przyzwoity standard zamieszkania. Z biegiem czasu standard ten z pewnością będzie ulegał podwyższeniu. Natomiast co do ilości mieszkań; podejmowane działania powinny zabezpieczyć na rynku popytowym możliwość sięgnięcia po określoną liczbę mieszkań.</u>
<u xml:id="u-53.4" who="#SekretarzstanuwMTiBPiotrStyczen">Określoną dlatego, że na etapie propozycji rządowych postulowano, że ta grupa gospodarstw domowych, które powinny posiadać samodzielne lokale, stworzy rynek popytowy w granicach 3 milionów mieszkań. Tak należy rozumieć hasło o 3 milionach mieszkań.</u>
<u xml:id="u-53.5" who="#SekretarzstanuwMTiBPiotrStyczen">Według mojej oceny, determinacja rządu powinna spowodować również drugi, z punktu widzenia rynku mieszkaniowego, jeszcze bardziej istotny efekt. Chodzi mianowicie o powstanie bazy prawnej, finansowej i organizacyjnej dla stałego, stabilnego i zrównoważonego rynku mieszkaniowego. To wynika także z innych, pozarządowych obowiązków, czy też woli działania, np. na poziomie samorządów lokalnych. Rynek taki w sposób systematyczny zabezpieczałby potrzeby określonych grup społecznych. Nie możemy, niestety, zakładać, że w przypadku nadmiernego popytu rozchwiejemy rynek mieszkaniowy.</u>
<u xml:id="u-53.6" who="#SekretarzstanuwMTiBPiotrStyczen">Ciągle mówimy o wielkości 3 milionów mieszkań. Wiem, że takie są oczekiwania nie tylko polityków. Przede wszystkim takie są oczekiwania rodzin szacowanych na około 3 milionów, które powinny posiadać samodzielne mieszkanie. Przecież mieszkanie, jak to słusznie zauważył jeden z posłów, jedno z dóbr najważniejszych dla każdej rodziny, decydujące o jakości życia. Jest to jednocześnie takie dobro, które powoduje, że w sposób normalny może istnieć rodzina lub też w sposób normalny może funkcjonować gospodarstwo jednoosobowe.</u>
<u xml:id="u-53.7" who="#SekretarzstanuwMTiBPiotrStyczen">Nie znam ani jednej osoby w rządzie, która by się powiedziała, iż wycofujemy się z naszego postulatu wyborczego. W dokumentach, którymi dysponowałem zanim rozpocząłem pracę w resorcie transportu i budownictwa, wynika jednoznacznie, że rząd będzie postulował osiągniecie efektu mieszkaniowego na poziomie 3 milionów mieszkań.</u>
<u xml:id="u-53.8" who="#SekretarzstanuwMTiBPiotrStyczen">Jeszcze raz powtarzam, że obecnie trwają silnie zdeterminowane prace polegające na tym, aby na podstawie projekcji możliwości osiągnięcia docelowego skutku, stworzyć bazę prawną do rozruszania rynku mieszkaniowego po stronie popytowej. Po stronie podażowej istnieją oczywiście zagrożenia, które zostały już określone. Panie i panowie posłowie świetnie zdają sobie sprawę, że zagrożenia te dotyczą przede wszystkim szeroko pojętej gospodarki przestrzennej.</u>
<u xml:id="u-53.9" who="#SekretarzstanuwMTiBPiotrStyczen">Jedno z pytań dotyczyło podziału na trzy grupy użytkowników lokali. Jest to tylko podział ogólny. W szczególności pytanie dotyczyło tak zwanej eksmisji i braku lokali zastępczych dla tych, którzy mogliby być eksmitowani lub powiem ostrzej – którzy być powinni eksmitowani. Poważnym problemem zarządców nieruchomości i właścicieli lokali jest fakt pewnej niewydolności finansowej związanej z utrzymaniem odpowiedniego standardu nowych czy przez wiele lat użytkowanych budynków i lokali.</u>
<u xml:id="u-53.10" who="#SekretarzstanuwMTiBPiotrStyczen">Według mnie, państwo powinno stworzyć mechanizmy pomocy gminom w stworzeniu okresu rozruchowego na powstanie budownictwa umożliwiającego możliwie przejściowe funkcjonowanie osób eksmitowanych w określonych warunkach. Nie może być tak, że stworzymy podstawy do tego, aby tego rodzaju budownictwo zostało potraktowane jako docelowe dla tej grupy ludności.</u>
<u xml:id="u-53.11" who="#SekretarzstanuwMTiBPiotrStyczen">Wiąże się to nie tylko z samym budownictwem, ale w ogóle z polityką społeczną państwa, ale o niej nie chciałbym się dzisiaj wypowiadać.</u>
<u xml:id="u-53.12" who="#SekretarzstanuwMTiBPiotrStyczen">Pozostała jeszcze kwestia Towarzystw Budownictwa Społecznego, o której już częściowo mówiłem. Mówiono o braku środków na Krajowym Funduszu Mieszkaniowym dla wsparcia kredytowego tego rodzaju budownictwa. Pracujemy nad monitorowaniem bardzo dokładnym rzeczywistych potrzeb Towarzystw Budownictwa Społecznego. Faktem jest, że w dużej grupie tych towarzystw zostały zahamowane inicjatywy powstawania kolejnych efektów budowanych. Nowe budynki nie powstają, ponieważ TBS-y nie otrzymują wsparcia kredytowego. Świetnie sobie zdajemy z tego sprawę. Z drugiej stronie wypowiedź pana posła wskazywała by na to, że TBS-y zabezpieczają potrzeby mieszkaniowe pierwszej grupy rodzin, określonej jako ta, która jest zdolna do spłaty rat kredytowych i opłacać czynsz. Wobec tego należałoby się zastanowić, czy to budownictwo ma klasyczny charakter społeczny rozumiany, jako zabezpieczenie potrzeb mieszkaniowych tych, którzy teoretycznie nie powinni znajdować się w tej grupie rodzin.</u>
<u xml:id="u-53.13" who="#SekretarzstanuwMTiBPiotrStyczen">Myślę, że odpowiedziałem na wszystkie państwa pytania, traktując wypowiedź pani dyrektor Elżbiety Szelińskiej, jako uzupełniającą w sprawie gospodarki przestrzennej.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#PoselWieslawSzczepanski">Nie powiedział pan minister jakie stanowisko zajmuje Ministerstwo Transportu i Budownictwa w sprawie ewentualnego przekazania działu – gospodarka przestrzenna, do innych resortów.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#SekretarzstanuwMTiBPiotrStyczen">Dziękuję za przypomnienie. Jestem po roboczej rozmowie z dyrektorami departamentów; właśnie wczoraj odbyło się posiedzenie kierownictwa resortu. Stoimy na stanowisku, że zagospodarowanie przestrzenne powinno zostać w tej nie zamkniętej jeszcze formule, co do jego funkcjonowania, ale w ramach resortu transportu i budownictwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#PoselKrzysztofTchorzewski">Pozostały nam jeszcze odpowiedzi na pytania przez panią minister; oddaję pani głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#PodsekretarzstanuwMTiBAnnaStrezynska">Pan poseł Wiesław Szczepański pytał o wymianę członków Rady Poczty. Istotnie, wczoraj wymieniona został część składu tej Rady, odwołano sześć osób, a dzisiaj na ich miejsce pan minister powoła nowe osoby. Planowana jest również wymiana zarządu przedsiębiorstwa państwowego użyteczności publicznej „Poczta Polska”. O terminach trudno mi się wypowiadać; to nie leży w mojej gestii, o tym decyduje minister. Nie ma to jednak związku z odwołaniem części składu Rady Poczty. Odwołanie Rady Poczty nie jest raczej sposobem na odwołanie zarządu Poczty Polskiej. Zarząd jest odwoływany czy powoływany za opinią Rady Poczty, ale jej opinia nie ma charakteru wiążącego.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#PodsekretarzstanuwMTiBAnnaStrezynska">Względy, które leżały u podstaw odwołania członków Rady Poczty, były jak najbardziej merytoryczne i odbiły się szerokim echem w mediach. Doszliśmy do wniosku, że Rada Poczty nie panuje nad tym co się dzieje w przedsiębiorstwie Poczta Polska. Rada nie sygnalizowała nawet problemów związanych z kontraktami natury menedżerskiej zawartymi z niektórymi dyrektorami w ramach przedsiębiorstwa Poczta Polska zarówno w Dyrekcji Generalnej, jak i w terenowych jednostkach organizacyjnych. Te kontrakty, naszym zdaniem, nie są uzasadnione koniecznością nakładania zakazów konkurencji na tych dyrektorów, przy znikomym stopniu obecnej konkurencji na szeroko pojętym rynku pocztowym. Oszacowaliśmy te koszty jako wysokie i zupełnie nieuzasadnione. Do tego doszły jeszcze rozmaite świadczenia specjalne. Wydaje nam się, że jest to wystarczający powód do bardzo ostrej akcji również na poziomie zarządu przedsiębiorstwa Poczta Polska.</u>
<u xml:id="u-57.2" who="#PodsekretarzstanuwMTiBAnnaStrezynska">Drugie pytanie pana posła dotyczyło pakietu socjalnego. Jest on jak najbardziej akceptowany w Ministerstwie, przy czym jest oczywiste, że jest on realizowany w ramach możliwości przedsiębiorstwa Poczta Polska. Datą, do której ten pakiet może być realizowany, jest data pełnej liberalizacji rynku pocztowego w Polsce. Inaczej przedsiębiorstwo obciążone takim pakietem socjalnym byłoby po prostu nie konkurencyjne. Data ta jest obecnie przewidywana przez Komisję Europejską na rok 2009, ale ciągle jest to płynne, bowiem trwają prace nad nową Dyrektywą pocztową. Dopiero ona ustali ostateczny termin liberalizacji rynków pocztowych w krajach Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-57.3" who="#PodsekretarzstanuwMTiBAnnaStrezynska">Pan poseł pytał także jakie są prowadzone działania infrastrukturalne w przedsiębiorstwie Poczta Polska związane z budową infrastruktury na potrzeby wynikające z kolejnych etapów liberalizacji rynku pocztowego. Poczta Polska realizuje wszystkie inwestycje z własnych środków, nie mamy w budżecie państwa zabezpieczonych środków na wsparcie jej inwestycji. Jedyne środki zapisane w budżecie państwa na wsparcie Poczty Polskiej dotyczą usług powszechnych dla osób ociemniałych.</u>
<u xml:id="u-57.4" who="#PodsekretarzstanuwMTiBAnnaStrezynska">Kilka zdań o samej restrukturyzacji Poczty Polskiej i o wewnętrznych zmianach organizacyjnych związanych z utworzeniem pionów usług pocztowych. Restrukturyzacja jest procesem ciągłym i ona będzie monitorowana i kontynuowana. Towarzyszy temu procesowi odpowiednia rachunkowość, która pokazuje, które z tych pionów usług dobrze funkcjonują, a które wymagają zmian. Jest to zatem proces rozłożony na czas dłuższy i będzie kontynuowany.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#PoselKrzysztofTchorzewski">Dziękuję pani minister i panu ministrowi za odpowiedzi. Wracamy do kolejnych pytań posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#PoselMichalWojtkiewicz">Z dzisiejszej debaty, a przede wszystkim z wypowiedzi państwa ministrów, wyłonił mi się wielki chaos. Widocznie tak musi być, że najpierw jest wielki chaos, a potem dopiero zaczyna się rysować klarowny obraz. Od naszych spotkań z kierownictwem resortu transportu i budownictwa oczekiwałbym raczej przedstawienie programu działania, a tymczasem pani minister, jak i pan minister informowali nas raczej o sprawach incydentalnych. Istnieje pojęcie mapy drogowej, czyli swego rodzaju bilansu dającego odpowiedź na pytanie gdzie jesteśmy i dokąd zmierzamy. Chodzi przede wszystkim o cele. My te cele wyznaczamy w parlamencie, ale państwo nam podpowiadacie. Może być kilka różnych celów.</u>
<u xml:id="u-59.1" who="#PoselMichalWojtkiewicz">Jeśli chodzi o budownictwo, to jednym z takich celów jest liczba 3 milionów mieszkań. Istotne jest przedstawienie nam instrumentów prawnych, dzięki którym możemy dojść do tych celów. Niech to będzie przedstawione w sposób przejrzysty i jasny. I dopiero wtedy możemy o tym wspólnie dyskutować, które cele i instrumenty ich osiągnięcia są ważniejsze i będą miały większy wpływ. W ten sposób będziemy widzieli, jak w czasie i przestrzeni realizujemy nasze priorytety. Takie systemowe działanie jest z pewnością lepsze od rzucania się od ściany do ściany. Jak pracować nad jakąś ustawą, co do której nie wiadomo, czy będzie miała wpływ na realizację ważnych celów strategicznych; czy ma na to decydujący czy mniejszy wpływ.</u>
<u xml:id="u-59.2" who="#PoselMichalWojtkiewicz">Tak powinniśmy sobie mniej więcej ustawić nasze działania. Inaczej możemy zmarnować cztery lata kadencji.</u>
<u xml:id="u-59.3" who="#PoselMichalWojtkiewicz">Pani minister bardzo ładnie mówiła o problemach telekomunikacji, ale z tego wszystkiego zrozumiałem niezbyt wiele. Przeciętnego obywatela interesuje cena usługi i jej dostępność. Obywatel chce mieć w domu telefon stacjonarny i ten kieszonkowy, komórkowy. Chce wiedzieć, jakie programy telewizyjne i radiowe może odbierać i jaką za to wszystko będzie płacić cenę. Ważne jest dla obywatela, w jakim stopniu ta cena będzie rosła czy może malała.</u>
<u xml:id="u-59.4" who="#PoselMichalWojtkiewicz">Jeżeli to wszystko w sposób klarowny przedstawimy społeczeństwu, to wtedy możemy uzyskać aprobatę dla naszych działań. Dlatego tak bardzo ważne jest to, abyśmy w jasny i prostu sposób przedstawili społeczeństwu dokąd zmierzamy i jakie mamy cele do osiągnięcia.</u>
<u xml:id="u-59.5" who="#PoselMichalWojtkiewicz">Bardzo bym prosił, panie przewodniczący, abyśmy wspólnie zmobilizowali kierownictwo resortu do przedstawienia programu działań w sposób prosty i jasny tego, co chcemy osiągnąć i w jakim czasie.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#PoselKrzysztofTchorzewski">Chciałbym wyjaśnić panu posłowi Michałowi Wojtkiewiczowi, że to są dopiero pierwsze posiedzenia Komisji Infrastruktury i miały one głownie na celu poznanie nowych członków kierownictwa Ministerstwa Transportu i Budownictwa. Dzisiaj przedstawili oni nam wstępne założenia programy działania resortu. Tymczasem w wypowiedziach państwa posłów pojawiają się już szczegółowe pytania świadczące o tym, że niektórzy z państwa mają już wiele wiedzy na omawiany temat. Taka jest moja refleksja. Jeśli państwo macie jakieś uwagi do wypowiedzi pana posła Michała Wojtkiewicza, to proszę je wyrazić.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#PoselKrzysztofTchorzewski">Oddaję głos kolejnym dyskutantom.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#PoselKrzysztofGadowski">W exposé pana premiera a także podczas dzisiejszej dyskusji, mówiono o 3 milionach mieszkań. W tej sprawie wypowiedział się także pan minister. Pytania do niego kierowane dotyczyły ilości, ale również sposobów osiągnięcia tego celu.</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#PoselKrzysztofGadowski">Gmina jest ważnym elementem polityki mieszkaniowej, a więc także od niej zależy budowa mieszkań komunalnych, socjalnych i innych. Mnie interesuje budownictwo socjalne.</u>
<u xml:id="u-61.2" who="#PoselKrzysztofGadowski">Pan minister Piotr Styczeń powiedział, że trzeba, aby gminie pomóc w jakiś sposób, żeby powstawały mieszkania socjalne, ale niczego konkretnego pan nie powiedział. Nie powiedział pan, jaka to ma być pomoc, kiedy można się spodziewać rządowego programy budownictwa socjalnego, jak on ma być realizowany i na jakich zasadach funkcjonować.</u>
<u xml:id="u-61.3" who="#PoselKrzysztofGadowski">Czy pan minister widzi realne możliwości pomocy gminom przy realizacji komunalnej infrastruktury technicznej towarzyszącej budownictwu mieszkaniowemu?</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#PoselKrzysztofTchorzewski">Ponieważ do debaty mamy zapisaną już tylko jedną panią poseł, oddam jej głos, a potem poprosimy pana ministra o udzielenie odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#PoslankaAldonaMlynczak">Padła już większość odpowiedzi na pytania, które miałam przygotowane do pana ministra. Interesuje mnie jednak stwierdzenie pana ministra o szybkiej nowelizacji ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym. Jakiego obszaru będzie dotyczyć nowelizacja? Jaki przewidywany jest model poprawy, a raczej uporządkowania i ułatwienia procesu inwestycyjnego? Ma to rzeczywiście charakter łączenia ognia z wodą, ale interesuje mnie pańska wizja rozwiązania tej zagadki polegającej na sprzeczności interesów. Czy na przykład przewidujecie państwo odejście od miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, czy funkcjonować ma planowanie centralne? Takie planowanie przyniosło już wiele wręcz humorystycznych efektów wykorzystanych m.in. w komediach filmowych, np. przeniesienie Pałacu Kultury z Warszawy.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#PoslankaAldonaMlynczak">Pan minister powiedział przed chwilą, że gospodarka przestrzenna pozostanie nadal w resorcie transportu i budownictwa. Martwi mnie, że z jednej strony mówimy, że gospodarka przestrzenna jest bardzo ważną częścią polityki państwa, a z drugiej nie wiele czynimy, aby tak było. W materiale nam dostarczonym mówi się nawet, że całym obszarem gospodarki przestrzennej będzie się zajmowała osoba w randze ministra.</u>
<u xml:id="u-63.2" who="#PoslankaAldonaMlynczak">Pytanie zasadnicze brzmi, czy gospodarka przestrzenna jest nadrzędną czy podrzędną w stosunku do działań inwestycyjnych i budownictwa i w jaki sposób sprawić, aby to ona stymulowała rozwój przestrzenny kraju? Czy powstanie wobec tego strategia dotycząca nie tylko samej gospodarki przestrzennej, ale rozwoju gospodarczo-przestrzennego kraju? Jakie będą relacje gospodarki przestrzennej z gospodarką narodową?</u>
<u xml:id="u-63.3" who="#PoslankaAldonaMlynczak">Posłużę się przykładem. Wiadomo z planów rządu, że ma powstać w dość krótkiej perspektywie 3 miliony mieszkań. W tym celu zostanie znowelizowane prawo lub powstaną nowe regulacje stymulujące rozwój budownictwa mieszkaniowego. Ale nie mówimy o strategii gospodarczo-przestrzennej, zgodnie z którą realizowany byłby między innymi program mieszkaniowy rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#PoselKrzysztofTchorzewski">Bez odpowiedzi pozostało jeszcze pytanie o programy szpiegowania, o których wspomniała pani minister w kontekście planów legislacyjnych resortu. Poproszę wobec tego panią minister o odpowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#PodsekretarzstanuwMTiBAnnaStrezynska">Temat na pozór może się wydawać tak niebezpieczny, że poseł, który zadał mi to pytanie, na wszelki wypadek zmienił swoje miejsce na sali obrad.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#PodsekretarzstanuwMTiBAnnaStrezynska">Mówiąc poważnie; programy szpiegujące to bardzo ciekawa sprawa. To są programy informatyczne, komputerowe, które implementują się w naszych komputerach albo za pośrednictwem stron internetowych, które oglądamy, albo za pośrednictwem poczty elektronicznej. Oblicza się, że 1 na 30 maili nieznanego pochodzenia, które zapewne także państwo posłowie znajdujecie w swoich komputerach w formie reklam i dziwnych maili, ma w swojej treści program szpiegujący. To zależy od kraju.</u>
<u xml:id="u-65.2" who="#PodsekretarzstanuwMTiBAnnaStrezynska">Polska, niestety, ma niechlubny rekord i zaraz po Stanach Zjednoczonych jest drugim państwem, w których jest największa ilość stron internetowych, z których zaciągamy na nasze komputery programy szpiegujące. Takich stron internetowych jest w Polsce 8 tysięcy, na który te programy szpiegujące się implementują. Nie chodzi o szpiegowanie w potocznym tego słowa znaczeniu. Chodzi o szpiegowania o charakterze ekonomicznym. Polega to na szpiegowaniu naszych preferencji ekonomicznych, czym się interesujemy, na co dokonujemy zakupów itp.</u>
<u xml:id="u-65.3" who="#PodsekretarzstanuwMTiBAnnaStrezynska">Często programy szpiegujące są bardziej zaawansowane i ściągają informacje o numerach kontrach bankowego internautów. Stan zagrożenia wynikający z programów szpiegujących jest bardzo różny, ale wszystkie one powodują, że nie wiemy kto kontroluje nasze życie i do jakich celów zdobyte informacje są wykorzystywane. Ustawa, o której mówiłam, ma przeciwdziałać tego rodzaju szpiegowaniu przez Internet.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#PoselKrzysztofTchorzewski">To były bardzo interesujące, a zarazem poznawcze i pouczające informacje. Można je skomentować w ten sposób, że trzeba bardzo uważać posługując się Internetem..</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#PoselStanislawZmijan">Chciałbym poza kolejnością zadać panu ministrowi jeszcze jedno krótkie pytanie. Chodzi mianowicie o ustawę o zagospodarowaniu przestrzennym. Już wcześniej posłowie mieli wiele pytań związanych z tą ustawą. Nawiążę do pytania pani posłanki Aldony Młyńczak.</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#PoselStanislawZmijan">Czy pan minister może powiedzieć, jaka jest filozofia pana i resortu, który pan reprezentuje, co do zmian tej ustawy? Czy chcecie państwo ją tylko nowelizować po raz kolejny, czy też resort zamierza ustawę napisać od nowa i dopiero w takiej formie przedstawić ją parlamentowi? Przypomnę, że pod koniec ubiegłej kadencji była podjęta próba nowelizacji ustawy, nie była ona jednak zbyt udana..</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#PoselKrzysztofTchorzewski">Rzeczywiście, pytanie było krótkie. Poprosimy pana ministra o równie krótką odpowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#SekretarzstanuwMTiBPiotrStyczen">Odpowiem w kolejności zadawanych przez państwa pytań. Zacznę od pytania w sprawie budownictwa socjalnego. W naszych materiałach na stronie 20 macie państwo dostarczoną informację o przedłużeniu obowiązywania ustawy umożliwiającej finansowa pomoc państwa gminom, które chciałyby uczestniczyć w programie budowy lokali socjalnych. Model budowania tego rodzaju lokali i noclegowni dla osób bezdomnych będzie silnie monitorowany. Jeżeli efekty, które nie zostały uzyskane w roku 2005, powstaną w roku 2006, co potwierdzi słuszność programu, będziemy go kontynuować także w latach następnych. Będziemy się starali nadal pomagać w gminom w tym zakresie. O szczegółach powie państwu dyrektor departamentu w Ministerstwie Transportu i Budownictwa.</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#SekretarzstanuwMTiBPiotrStyczen">Padło pytanie o pomoc gminom w tworzeniu podstaw budownictwa, za co uważam przygotowanie terenów i w ten sposób podnoszenie ich wartości inwestycyjnej. Chodzi zresztą nie tylko o budownictwo mieszkaniowe, ale także o budownictwo towarzyszące oraz o budownictwo przemysłowe.</u>
<u xml:id="u-69.2" who="#SekretarzstanuwMTiBPiotrStyczen">Jak sobie wyobrażamy pomoc państwa, w szczególności w odniesieniu do społecznego budownictwa mieszkaniowego w nowych warunkach tworzonych przez obecny rząd? Trzeba nade wszystko uruchomić i powiększyć rynek popytowy, a także zwiększyć możliwości rynku podażowego. Można to uzyskać pomagając gminom w tworzeniu rezerwy terenów przyjaznych dla tego budownictwa. Taka rezerwa uzbrojonych terenów powinna powstać w krótkim czasie po to, aby w ogóle można było szybko uzyskać znakomite zwiększenie rozmiarów społecznego budownictwa mieszkaniowego. Mówiłem już o tym odpowiadając na inne pytania państwa posłów.</u>
<u xml:id="u-69.3" who="#SekretarzstanuwMTiBPiotrStyczen">Kilka słów o ustawie o zagospodarowaniu przestrzennym. Pan poseł Stanisław Żmijan pytał, czy będzie to kolejna nowelizacja, czy też zostanie przygotowany nowy projekt ustawy? Pogląd prezentowany obecnie, że będzie to jednak tylko nowelizacja, może ulec ewolucji. Biorąc po uwagę po prostu brak czasu, należy tę ustawę jak najszybciej znowelizować.</u>
<u xml:id="u-69.4" who="#SekretarzstanuwMTiBPiotrStyczen">Nie oznacza to porzucenie idei tworzenia nowej ustawy. Nie byłoby jednak z mojej strony uczciwe, gdybym dzisiaj zapewnił państwa o tym, że w krótkim czasie taki dokument w ministerstwie powstanie.</u>
<u xml:id="u-69.5" who="#SekretarzstanuwMTiBPiotrStyczen">Jeśli pan przewodniczący pozwoli, chciałbym oddać głos dyrektorowi Departamentu Finansowania Mieszkalnictwa panu Dobrosławowi Dowiat-Urbańskiemu. Proszę także o umożliwienie wypowiedzi pani dyrektor Elżbiecie Szelińskiej, która ewentualnie uzupełni mój głos na temat ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#PoselKrzysztofTchorzewski">Proszę, panie dyrektorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#DyrektorDepartamentuFinansowaniaMieszkalnictwawMinisterstwieTransportuiBudownictwaDobroslawDowiatUrbanski">Odpowiem na pytanie dotyczące wspierania socjalnego budownictwa mieszkaniowego realizowanego przez gminy. Pan minister Piotr Styczeń mówił już o programie pilotażowym, który był prowadzony w latach 2004–2005. Program ten miał na celu przede wszystkim zaspokojenie najbardziej palących potrzeb, a więc zapewnić lokale socjalne, jak i miejsca w noclegowniach i domach dla osób bezdomnych. Ponadto chcieliśmy podejmując ten program dokonać swego rodzaju sondażu potrzeb, a także inicjatyw podejmowanych przez gminy.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#DyrektorDepartamentuFinansowaniaMieszkalnictwawMinisterstwieTransportuiBudownictwaDobroslawDowiatUrbanski">Okazało się, że gminy wykazują się bardzo wieloma różnorodnymi inicjatywami. To jest między innymi odpowiedź na ogromne potrzeby. Wnioski samorządów lokalnych o udzielenie im pomocy w zakresie budownictwa socjalnego, ponad trzykrotnie przekraczały wolumen dostępnych środków. Przypomnę, że w budżecie państwa na ten cel przeznaczona została kwota 50 mln zł. Wnioski opiewały na kwotę ponad 150 mln zł.</u>
<u xml:id="u-71.2" who="#DyrektorDepartamentuFinansowaniaMieszkalnictwawMinisterstwieTransportuiBudownictwaDobroslawDowiatUrbanski">W ramach limitu dostępnych nam środków zakwalifikowanych zostały 142 wnioski gmin. Spodziewamy się, że zaowocuje to oddaniem do użytku ponad 3200 mieszkań socjalnych oraz około 660 miejsc w noclegowniach i domach dla bezdomnych. Niestety,</u>
<u xml:id="u-71.3" who="#DyrektorDepartamentuFinansowaniaMieszkalnictwawMinisterstwieTransportuiBudownictwaDobroslawDowiatUrbanski">Pod dokonaniu oceny dotychczasowej realizacji programu wydaje się, że należałoby się zastanowić, czy istnieje możliwość dokończenia programu pilotażowego. Mogłoby to nastąpić przez skierowanie na program dodatkowych środków budżetowych. W ten sposób programem zostałyby objęte wszystkie gminy, które opracowały swoje lokalne programy i złożyły stosowane wnioski o środki.</u>
<u xml:id="u-71.4" who="#DyrektorDepartamentuFinansowaniaMieszkalnictwawMinisterstwieTransportuiBudownictwaDobroslawDowiatUrbanski">Poza programem pilotażowym przygotowujemy nowe, systemowe rozwiązania. Program rządu przewiduje różnorakie działania. Jest o tym mowa w tej części naszego opracowania, w której mowa jest o planach na przyszłość. Powiem tylko, że głównym źródłem kapitału inwestycyjnego dla budowy mieszkań socjalnego miałyby być banki. Wstępnie zakłada się, że rozwiązania wspierające będą polegać na systemie dopłat do oprocentowania kredytów inwestycyjnych zaciąganych przez gminy na budownictwo socjalne.</u>
<u xml:id="u-71.5" who="#DyrektorDepartamentuFinansowaniaMieszkalnictwawMinisterstwieTransportuiBudownictwaDobroslawDowiatUrbanski">Jeden z posłów pytał o konkretną perspektywę czasową, a więc kiedy miałoby nastąpić działanie systemowych rozwiązań pomocy dla gmin. Resort nasz zaproponuje zabezpieczenie odpowiednich środków w ramach autopoprawki do ustawy budżetowej na rok 2006. Przedstawienie rozwiązań prawnych jest planowane na I kwartał przyszłego roku.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#PoselKrzysztofTchorzewski">Czy pani dyrektor chce uzupełnić wypowiedź pana ministra na temat ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym? Jeśli tak, to oddaję pani głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#DyrektordepartamentuwMTiBElzbietaSzelinska">Nie wprost odpowiem na niektóre pytania dotyczące gospodarki przestrzennej, ale przecież państwo posłowie doskonale jesteście zorientowani w tej tematyce. Zapewne też wiecie państwo, że od roku 1990 planowanie przestrzenne jest wyłączną domeną gmin. Zasadą ustrojową jest samodzielność i władztwo planistyczne gminy na własnym terenie. To jest zadanie własne gminy. W związku z tym nie może być czegoś takiego, jak centralne narzucanie gminom jakiś rozwiązań.</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#DyrektordepartamentuwMTiBElzbietaSzelinska">Z takim zjawiskiem mieliśmy do czynienia w zeszłym roku, kiedy uchwalona nowa ustawa o zagospodarowaniu przestrzennym gmin próbowała obligować gminy do sporządzania miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Ponieważ każdy plan miejscowy rezerwuje tereny z przeznaczeniem na inwestycje celu publicznego lub inne, niż te które chcieliby prowadzić właściciele na swoich gruntach, takie ograniczenie prawa własności trzeba rekompensować. To jest zgodne z konstytucyjną zasadą ochrony własności.</u>
<u xml:id="u-73.2" who="#DyrektordepartamentuwMTiBElzbietaSzelinska">Gminy, mimo ustawy, która w pewnym sensie obligowała je do sporządzania planów miejscowych na terenie całej gminy, zdecydowanie się temu sprzeciwiły. Chodziło, oczywiście, o płacenie odszkodowań właścicielom. Takimi środkami większość gmin nie dysponuje. Dlatego realizacja przepisów wspomnianej ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym gmin rodziłaby duże skutki budżetowe.</u>
<u xml:id="u-73.3" who="#DyrektordepartamentuwMTiBElzbietaSzelinska">Ponieważ jednak planowanie przestrzenne w gminach w Polsce nie jest obligatoryjne, gminy same regulują zakres planowania miejscowego i sporządzania planów zagospodarowania przestrzennego na swoim terenie. My możemy je więc jedynie w jakiś sposób zachęcać do planowania przestrzennego. Na pewno jednak zapowiedź radykalnych zmian w planowaniu przestrzennym natychmiast powoduje zatrzymanie przez gmin prac planistycznych nad miejscowymi planami. To jest niesłychanie wrażliwa dziedzina i trzeba na tym obszarze działać bardzo ostrożnie.</u>
<u xml:id="u-73.4" who="#DyrektordepartamentuwMTiBElzbietaSzelinska">Z pewnością jednak trzeba znowelizować ustawę o zagospodarowaniu przestrzennym z roku 2003 wyrzucając z niej ewidentne błędy powodujące bariery inwestycyjne. I to chcemy zrobić jak najszybciej. Być może przy okazji zmienimy przepisy ułatwiające gminom takie inwestowanie, które pomoże im w uzyskiwaniu funduszy strukturalnych z Unii Europejskiej na realizację inwestycji celu publicznego. To natychmiast przełoży się na budownictwo mieszkaniowe. Rozbudowa infrastruktury technicznej czy budowa dróg na terenie gmin, zwiększą także możliwość pozyskiwania nowych terenów pod to budownictwo.</u>
<u xml:id="u-73.5" who="#DyrektordepartamentuwMTiBElzbietaSzelinska">W materiale, który państwu przesłaliśmy, jest również mowa o integracji planowania przestrzennego i ogólnie o polityce przestrzennej państwa. Jak państwo wiecie, obecnie działalność państwa na całym obszarze planowania przestrzennego, jest bardzo rozproszona. Koncepcja zagospodarowania przestrzennego kraju, a więc planowania na szczeblu krajowym, leży w kompetencjach Rządowego Centrum Studiów Strategicznych. Z kolei minister właściwy do spraw budownictwa, gospodarki przestrzennej i mieszkaniowej, ma obowiązek sporządzania raportów o stanie zagospodarowania przestrzennego kraju. Raporty te mają służyć pracom koncepcyjnym nad krajową strategią albo monitorować jej wykonanie.</u>
<u xml:id="u-73.6" who="#DyrektordepartamentuwMTiBElzbietaSzelinska">Przy takim rozproszeniu kompetencji jest dość trudno określać politykę przestrzenną państwa, a tym bardziej jej skutki na to, co się będzie działo w planowaniu przestrzennym na obszarze województw. Ma to swoje przełożenie, chociaż nie wprost, na planowanie przestrzenne w gminie. Krótko mówiąc, gmina musi wiedzieć, którędy ma przebiegać na przykład droga ponad lokalna, gdzie ma być budowany wojewódzki szpital czy autostrada, po to, aby mogła do tych uwarunkowań dostosować swoją politykę przestrzenną. Mało tego, inwestycje ponad lokalne celu publicznego, które wynikają z zagospodarowania przestrzennego kraju czy danego województwa, rodzą przecież skutki finansowe dla gminy. Dlatego gmina musi mieć również możliwość negocjowania z inwestorem skale ograniczenia prawa własności. Bo przecież to gmina potem wypłaca odszkodowania właścicielom poszczególnych nieruchomości, których teren rezerwuje się pod budowę szpitala.</u>
<u xml:id="u-73.7" who="#DyrektordepartamentuwMTiBElzbietaSzelinska">Mamy już dwie sprawy w Trybunale w Strasburgu dotyczące odszkodowań za wieloletnie rezerwowanie terenów. Działo się to jeszcze pod rządami starej ustawy. Na razie nie musimy płacić odszkodowań. Wygaśnięcie starych planów, które spowodowało tyle zamieszania, zakończyło okres transformacji w gospodarce przestrzennej. Mamy nadzieję, że w Strasburgu nie będziemy mieli kłopotów i nie będziemy musieli wypłacać ze Skarbu Państwa ogromnych odszkodowań za skutki rozwiązań prawnych, które obowiązywały przed rokiem 1995.</u>
<u xml:id="u-73.8" who="#DyrektordepartamentuwMTiBElzbietaSzelinska">Mogę jedynie potwierdzić słowa pana ministra, że szybko zajmiemy się nowelizacją ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym i usunięciem z niej wszystkich możliwych do usunięcie przepisów tworzących bariery inwestycyjne. Chcemy to robić w taki sposób, aby nie zahamować planowania przestrzennego w gminach. Tak więc nie przewidujemy żadnej rewolucji w planowaniu przestrzennym. Mamy zamiar wprowadzić do naszego ustawodawstwa takie zróżnicowane instrumenty planistyczne, które nie zastąpienia obecnie działających. Do takich instrumentów należą studium uwarunkowań i plany miejscowy. Chcemy je wzbogacić w zależności od różnej sytuacji przestrzennej miast czy gminy, od gęstości zabudowy, stopnia zurbanizowania, w zależności od tego, czy jest to gmina wiejska czy miejsca, czy to jest obszar metropolitarny czy małe miasto. Będziemy próbowali dać może bardziej uproszczone instrumenty do planowania przestrzennego, ale musimy to przede wszystkim robić w sposób niezwykle wyważony. Bo jeden chybiony ruch w złą stronę może zahamować w gminach planowanie przestrzenne na wiele lat, a do tego nie możemy dopuścić.</u>
<u xml:id="u-73.9" who="#DyrektordepartamentuwMTiBElzbietaSzelinska">Jeśli chodzi o decyzje o warunkach zabudowy i decyzje o lokalizacji inwestycji celu publicznego, chcielibyśmy bardzo zastąpić je bardziej uproszczonymi rozwiązaniami urbanistyczno-architektonicznymi, które gminy będą mogły stosować w odniesieniu do konkretnych obszarów. Chodzi o to, aby nie trzeba było czekać na takie decyzje i by te nowe instrumenty planistyczne, uzupełniające dotychczasowe, były proste i przejrzyste w zastosowaniu. Z całą pewnością nie powinny one tworzyć kolejnych barier na drodze realizacji inwestycji w gminach.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#PoselKrzysztofTchorzewski">Czy pan minister chciałby coś jeszcze dodać do tych wypowiedzi?</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#SekretarzstanuwMTiBPiotrStyczen">Chciałbym tylko uspokoić panią posłankę Aldonę Młyńczak co do umiejscowienia problematyki zagospodarowania przestrzennego w resorcie transportu i budownictwa. Nie przypadkowo departament kierowany przez panią Elżbietę Szelińską nazywa się Departamentem Ładu Przestrzennego. Słowo ład stanowi istotę problemu.</u>
<u xml:id="u-75.1" who="#SekretarzstanuwMTiBPiotrStyczen">W związku z powołaniem pełnomocnika rządu do spraw realizacji polityki mieszkaniowej państwa prawdopodobnie będzie istniała konieczność powołania zastępcy sekretarza stanu w naszym resorcie. Do niego należeć będzie także problematyka gospodarki przestrzennej obok polityki budowlanej. Byłoby moim zamiarem, że gdyby doszło do takiego powołania, aby ta osoba była ściśle związana z ładem przestrzennym, aby cała problematyka zagospodarowania przestrzennego znalazła się w jej gestii.</u>
<u xml:id="u-75.2" who="#SekretarzstanuwMTiBPiotrStyczen">Taki przynajmniej jest mój zamiar. Czy uda się go zrealizować, trudno dzisiaj powiedzieć. Mówię o tym po to, aby podkreślić jak duże znaczenie przywiązujemy w resorcie do tej problematyki.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#PoselKrzysztofTchorzewski">Czy ktoś z państwa posłów chce się jeszcze wypowiedzieć?</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#PoselStanislawZmijan">Trudno nie zgodzić się z uwagą pani dyrektor, że planowanie przestrzenne jest gruntem, na którym trzeba stąpać z największą ostrożnością. Nie mniej jednak powinniśmy mieć świadomość, że zdecydowanej poprawy wymaga kilka istotnych spraw. Na przykład decyzja o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu została wprowadzona do ustawy dlatego, aby ją stosować incydentalnie w sytuacjach awaryjnych. Tymczasem, o czym wszyscy dobrze wiemy, wymóg posiadania takiej decyzji stosowany jest nagminnie. Przy jej wydawaniu istnieje bardzo duży margines uznaniowości decyzji urzędników. Choćby już tylko z tego powodu jest to złe rozwiązania.</u>
<u xml:id="u-77.1" who="#PoselStanislawZmijan">Dlatego uspokajanie nas, że wśród nowych instrumentów nie znajdą się takie, które mogłyby prowadzić do procesów sądowych w Strasburgu, mnie nie zadowala. Kontynuowanie dotychczasowych praktyk sprawi, że takich sporów sadowych będzie więcej. Przyjmuje oświadczenie pani dyrektor, że nie będzie nowej ustawy, a tylko nowelizacja starej, choć mam inne zdanie na ten temat. Zdaję sobie jednak sprawę, że trzeba dużo czasu na przygotowanie nowej ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym. Kiedyś jednak trzeba będzie to zacząć robić.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#PoselKrzysztofTchorzewski">Wyczerpaliśmy porządek dzienny. Mam na koniec posiedzenia apel do pań i panów posłów. Ponieważ pan marszałek wyznaczył konkretny termin przekazania planu pracy Komisji Infrastruktury, bardzo proszę o aktywny udział w jego tworzeniu. Prosimy zgłaszać swoje propozycje, uwagi i sugestie do sekretariatu Komisji, który mieści się w starym Domu Poselskim w salach nr 316 i 317.</u>
<u xml:id="u-78.1" who="#PoselKrzysztofTchorzewski">Dziękuję serdecznie przedstawicielom Ministerstwa Transportu i Budownictwa za udział w posiedzeniu i za szczegółowe odpowiedzi na nasze pytania. Powiem tylko jeszcze, że mojej pełnej ciekawości nie zaspokoiło wyjaśnienie pana ministra o finansowaniu Towarzystw Budownictwa Społecznego. Myślę, że ten temat powróci przy okazji debaty na projektem ustawy budżetowej na rok przyszły i będziemy go dalej drążyć, aby znaleźć odpowiedź jak ta kwestia powinna być rozwiązana docelowo.</u>
<u xml:id="u-78.2" who="#PoselKrzysztofTchorzewski">Dziękuję paniom i panom posłom za udział w debacie. Posiedzenie Komisji Infrastruktury uważam za zamknięte.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>