text_structure.xml 183 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874 875 876 877 878 879 880 881 882 883 884 885 886 887 888 889 890 891 892 893 894 895 896 897 898 899 900 901 902 903 904 905 906 907 908 909 910 911 912 913 914 915 916 917 918 919 920 921 922 923 924 925 926 927 928 929 930 931 932 933 934 935 936 937 938 939 940 941 942 943 944 945 946 947 948 949 950 951 952 953 954 955 956 957 958 959 960 961 962 963 964 965 966 967 968 969 970 971 972 973 974 975 976 977 978 979 980 981 982 983 984 985 986 987 988 989 990 991 992 993 994 995 996 997 998 999 1000 1001 1002 1003 1004 1005 1006 1007 1008 1009 1010 1011 1012 1013 1014 1015 1016 1017 1018 1019 1020 1021 1022 1023 1024 1025 1026 1027 1028 1029 1030 1031 1032 1033 1034 1035 1036 1037 1038 1039 1040 1041 1042 1043 1044 1045 1046 1047 1048 1049 1050 1051 1052 1053 1054 1055 1056 1057 1058 1059 1060 1061 1062 1063 1064 1065 1066 1067 1068 1069 1070 1071 1072 1073 1074 1075 1076 1077 1078 1079 1080 1081 1082 1083 1084 1085 1086 1087 1088 1089 1090 1091 1092 1093 1094 1095 1096 1097 1098 1099 1100 1101 1102 1103 1104 1105 1106 1107 1108 1109 1110 1111 1112 1113 1114 1115 1116 1117 1118 1119 1120 1121 1122 1123 1124 1125 1126 1127 1128 1129 1130 1131 1132 1133 1134 1135 1136 1137 1138 1139 1140 1141 1142 1143 1144 1145 1146 1147 1148 1149 1150 1151 1152 1153 1154 1155 1156 1157 1158 1159 1160 1161 1162 1163 1164 1165 1166 1167 1168 1169 1170 1171 1172 1173 1174 1175 1176 1177 1178 1179 1180 1181 1182 1183 1184 1185 1186 1187 1188 1189 1190 1191 1192 1193 1194 1195 1196 1197 1198 1199 1200 1201 1202 1203 1204 1205 1206 1207 1208 1209 1210 1211 1212 1213 1214 1215 1216 1217 1218 1219 1220 1221 1222 1223 1224 1225 1226 1227 1228 1229 1230 1231 1232 1233 1234 1235 1236 1237 1238 1239 1240 1241 1242 1243 1244 1245 1246 1247 1248 1249 1250 1251 1252 1253 1254 1255 1256 1257 1258 1259 1260 1261 1262 1263 1264 1265 1266 1267 1268 1269 1270 1271 1272 1273 1274 1275 1276 1277 1278 1279 1280 1281 1282 1283 1284 1285 1286 1287 1288 1289 1290 1291 1292 1293 1294 1295 1296 1297 1298 1299 1300 1301 1302 1303 1304 1305 1306 1307 1308 1309 1310 1311 1312 1313 1314 1315 1316 1317 1318 1319 1320 1321 1322 1323 1324 1325 1326 1327 1328 1329 1330 1331 1332 1333 1334 1335 1336 1337 1338 1339 1340 1341 1342 1343 1344 1345 1346 1347 1348 1349 1350 1351 1352 1353 1354 1355 1356 1357 1358 1359 1360 1361 1362 1363 1364 1365 1366 1367 1368 1369 1370 1371 1372 1373 1374 1375 1376 1377 1378 1379 1380 1381 1382 1383 1384 1385 1386 1387 1388 1389 1390 1391 1392 1393 1394 1395 1396 1397 1398 1399 1400 1401 1402 1403 1404 1405 1406 1407 1408 1409 1410 1411 1412 1413 1414 1415 1416 1417 1418 1419 1420 1421 1422 1423 1424 1425 1426 1427 1428 1429 1430 1431 1432 1433 1434 1435 1436 1437 1438 1439 1440 1441 1442 1443 1444 1445 1446 1447 1448 1449 1450 1451 1452 1453 1454 1455 1456 1457 1458 1459 1460 1461 1462 1463 1464 1465 1466 1467 1468 1469 1470 1471 1472 1473 1474 1475 1476 1477 1478 1479 1480 1481 1482 1483 1484 1485 1486 1487 1488 1489 1490 1491 1492 1493 1494 1495 1496 1497 1498 1499 1500 1501 1502 1503 1504 1505 1506 1507 1508 1509 1510 1511 1512 1513 1514 1515 1516 1517 1518 1519 1520 1521 1522 1523 1524 1525 1526 1527 1528 1529 1530 1531 1532 1533 1534 1535 1536 1537 1538 1539 1540 1541 1542 1543 1544 1545 1546 1547 1548
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Szanowni państwo, informacja techniczna. Zawiadomił mnie poseł Szarama, Wojciech Szarama, że razem z panią poseł Kempą dojeżdżają już do Warszawy i będą nie później niż o 10.15. No, dajemy im jeszcze te 5 minut dłużej, tak że rozpoczniemy bez względu na okoliczności dzisiejsze posiedzenie o godz. 10.20. Za to przepraszam, ale jest to kwestia lojalności wobec dwóch członków naszej komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Panie prokuratorze, 10.20 rozpoczynamy. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">To już zaczniemy.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Drodzy państwo, otwieram posiedzenie sejmowej Komisji Śledczej do zbadania okoliczności tragicznej śmierci byłej posłanki Barbary Blidy.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Stwierdzam kworum.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Porządek dzisiejszego posiedzenia przewiduje kontynuację przesłuchania pana Marka Wójcika, prokuratora Prokuratury Okręgowej w Katowicach, wezwanego w celu złożenia zeznań w toczącym się postępowaniu zmierzającym do zbadania okoliczności tragicznej śmierci byłej posłanki Barbary Blidy, i punkt 2.: Sprawy bieżące.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Czy są inne propozycje? Nie widzę. Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">W dniu dzisiejszym w posiedzeniu uczestniczą eksperci: pan mecenas Jerzy Feliks, dr Michał Gramatyka, pan dr Radosław Hałas i pan Włodzimierz Walczak.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Przystępujemy do realizacji punktu 1. porządku dziennego posiedzenia komisji.</u>
          <u xml:id="u-1.9" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Na wezwanie komisji stawił się pan Marek Wójcik.</u>
          <u xml:id="u-1.10" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Zgodnie z treścią art. 11d ust. 1 ustawy o sejmowej komisji śledczej w związku z art. 233 § 2 Kodeksu karnego przypominam panu o pouczeniu, iż zeznając przed sejmową komisją śledczą, jest pan zobowiązany mówić prawdę i tylko prawdę. Zeznanie nieprawdy lub zatajenie prawdy powoduje odpowiedzialność karną na podstawie art. 233 § 1 Kodeksu karnego, który przewiduje sankcje w postaci kary pozbawienia wolności do lat trzech.</u>
          <u xml:id="u-1.11" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Wymogi proceduralne obligują mnie do zadania pytania: Czy, jak poprzednio, zrozumiał pan treść pouczenia?</u>
          <u xml:id="u-1.12" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Świadek Marek Wójcik, prokurator Prokuratury Okręgowej w Katowicach:</u>
          <u xml:id="u-1.13" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Tak.</u>
          <u xml:id="u-1.14" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Jestem również obowiązany dzisiaj przypomnieć panu, że zgodnie z treścią art. 11c ust. 1 i 2 oraz art. 17 ust. 1 ustawy o sejmowej komisji śledczej przysługują panu następujące prawa: po pierwsze, ma pan prawo uchylenia się od odpowiedzi na pytanie, jeżeli jej udzielenie mogłoby narazić pana lub osobę dla pana najbliższą w rozumieniu art. 115 § 11 Kodeksu karnego na odpowiedzialność za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe; po drugie, ma pan prawo odmowy zeznań, gdy jest pan osobą podejrzaną o popełnienie przestępstwa pozostającego w ścisłym związku z czynem stanowiącym przedmiot postępowania albo gdy za to przestępstwo został pan skazany; po trzecie, ma pan prawo żądania, aby przesłuchano pana na posiedzeniu zamkniętym, jeżeli treść zeznań mogłaby narazić na hańbę pana lub osobę dla pana najbliższą w rozumieniu art. 115 § 11 Kodeksu karnego; po czwarte, ma pan prawo odmowy zeznań co do okoliczności, na które rozciąga się ciążący na panu obowiązek zachowania tajemnicy ustawowo chronionej w przypadkach określonych w przepisach ustawy o sejmowej komisji śledczej; po piąte, ma pan prawo zgłoszenia wniosku o zarządzenie przerwy w posiedzeniu komisji; po szóste, ma pan prawo zwrócenia się z wnioskiem o umożliwienie swobodnego wypowiedzenia się w objętej przesłuchaniem sprawie; po siódme, ma pan prawo zwrócenia się z wnioskiem o uchylenie pytania, które w pana ocenie sugeruje mu treść odpowiedzi, jest nieistotne bądź niestosowne; po ósme, ma pan prawo złożenia wniosku o dokonanie czynności, które komisja może albo ma obowiązek podejmować z urzędu; po dziewiąte, ma pan prawo złożenia wniosku o wyłączenie członka komisji w trybie art. 5 albo art. 6 ustawy o sejmowej komisji śledczej.</u>
          <u xml:id="u-1.15" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Przypominam również informację, którą przekazałem panu na początek poprzedniego przesłuchania, że to przesłuchanie również jest utrwalane za pomocą urządzenia rejestrującego dźwięk i obraz. Został pan o tym zresztą uprzedzony w wezwaniu.</u>
          <u xml:id="u-1.16" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Czy na dzisiejsze posiedzenie, na podstawie art. 11b ustawy o sejmowej komisji śledczej, ustanowił pan pełnomocnika?</u>
          <u xml:id="u-1.17" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Świadek Marek Wójcik, prokurator Prokuratury Okręgowej w Katowicach:</u>
          <u xml:id="u-1.18" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Nie, nie ustanowiłem.</u>
          <u xml:id="u-1.19" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Nie ustanowił pan.</u>
          <u xml:id="u-1.20" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Przypominam również, że dane osobowe świadka zostały ustalone dnia 15 maja 2008 r.</u>
          <u xml:id="u-1.21" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Przypominam również o przyrzeczeniu, które złożył pan w dniu 15 maja 2008 r., i rozumiem, jeżeli pan nie zaprzeczy, że od dnia 15 maja 2008 r. nie był pan prawomocnie skazany za składanie fałszywych zeznań lub oskarżenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#MarekWojcik">Nie, nie byłem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">No właśnie. Dobrze.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Podobnie jak na początek pierwszej części przesłuchania, zgodnie z art. 11i ustawy o sejmowej komisji śledczej, w związku z art. 171 § 1 Kodeksu postępowania karnego: Czy chce pan się wypowiedzieć teraz również swobodnie w sprawie będącej przedmiotem badań komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#MarekWojcik">W pełni skorzystałem już z prawa do swobodnej wypowiedzi przed wysoką komisją, tak że dzisiaj oczekuję na ewentualne pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Szanowni państwo, poprzednie przesłuchanie w dniu 15 maja 2008 r. skończyliśmy pytaniem pani poseł Beaty Kempy. Tutaj wcześniej był pan poseł Tadeusz Sławecki, ale to były wszystko kwestie formalne.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Pan poseł Szarama, tak?</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PoselWojciechSzarama">Panie prokuratorze, jednak trochę czasu minęło, a wtedy, jak pan pamięta, powodem przerwania komisji był brak możliwości bezpośredniego przekazu z obrad komisji. Ja mam do pana prośbę, żeby w paru słowach przybliżyć, dokonać takiego streszczenia tego, co pan powiedział, bo z tej swobodnej wypowiedzi wynikało, przynajmniej dla mnie, że pan stwierdził, że prokuratura w tej sprawie działała w sposób całkowicie legalny i zgodny z przepisami oraz że prokuratorzy, którzy prowadzili to postępowanie, którzy prowadzili postępowanie, które miało zakończyć się przedstawieniem zarzutów, działali zgodnie z własną wiedzą i zgodnie z własnym sumieniem i nie byli poddawani bezprawnym naciskom. Takie wnioski mnie się nasunęły po pana długiej wypowiedzi, opisującej sposób działania prokuratury, sposób kontroli działalności prokuratury, w szczególności tej grupy czteroosobowej prokuratorów, oraz pański pośredni udział w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PoselWojciechSzarama">Czy te moje stwierdzenia o legalności działań prokuratury, o zgodności z prawem i o braku nacisków, czy one rzeczywiście znalazły potwierdzenie w pana wypowiedzi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MarekWojcik">Ja nie chciałbym może powtarzać jak gdyby całej swojej swobodnej wówczas wypowiedzi odnośnie do przebiegu postępowania, w związku z którym składam tutaj zeznania przed wysoką komisją, niemniej jednak tutaj mogę potwierdzić w tym zakresie, że to postępowanie było takie, jak każde inne, które toczyło się w Prokuraturze Okręgowej w Katowicach w Wydziale Śledczym czy obecnie w Wydziale do Spraw Przestępstw Gospodarczych. Pozbawione były one jakichkolwiek nacisków, gdy chodzi o prokuratorów przełożonych w relacjach z prokuratorami referentami sprawy, i prokuratorzy w tej sprawie, w sprawie pani Blidy, podejmowali samodzielnie decyzje, samodzielnie podejmowali decyzje również tak o przedstawieniu zarzutów, jak i o zatrzymaniu pani Blidy, jak i innych podejrzanych w tej sprawie i sami decydowali o tym, kiedy, w jakim zakresie to nastąpi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselWojciechSzarama">Jeśli można, czy mógłby pan przypomnieć, czy mógłby pan powiedzieć, jacy prokuratorzy brali udział w tym postępowaniu przygotowawczym i którzy prokuratorzy zdecydowali o przedstawieniu zarzutów?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MarekWojcik">Początkowo sprawę prowadził prokurator Emil Melka po przejęciu sprawy z Prokuratury Rejonowej w Katowicach-Centrum-Zachód w marcu 2006 r. Sprawę tę prowadził do jesieni tego roku. Wówczas nastąpiły decyzje związane ze zmianą referenta. Uwarunkowane było to szeregiem czynników, które wówczas zaistniały, gdy chodzi o pracę całego wydziału. Związane to było z aktualnym wówczas obciążeniem prokuratora Melki, który prowadził inne postępowania. W szczególności prowadził jedno duże postępowanie dotyczące katastrofy hali Międzynarodowych Targów Katowickich w Katowicach. I o ile to postępowanie w początkowym okresie, w początkowej fazie, w czasie, gdy zaczynał prowadzić sprawę pani Blidy, o ile to postępowanie dotyczące MTK prowadził w składzie trzyosobowym, to w okresie letnim w sprawie tej pozostał wyłącznie sam. Jednocześnie tamta sprawa nabrała takiego tempa, znaczy, pojawiły się takie okoliczności, które wymagały istotnego wzmożenia czynności w tej sprawie, i to wpłynęło na przeciążenie prokuratora Melki prowadzonymi postępowaniami. Obok tej sprawy prowadził również inne postępowania, które były również mocno zaawansowane. Zaszła wówczas konieczność, no, zdecydowania: albo prokuratorowi Melce będzie trzeba zabrać jakieś postępowania, które, żeby móc go realnie odciążyć, aby mógł w tym postępowaniu dotyczącym MTK skupić swoje czynności, albo w jakiś sposób go wzmocnić. W związku z czym na tym gruncie wówczas jesienią 2006 r. zapadły decyzje prokuratora okręgowego o zaangażowaniu do sprawy, rozwijającej się sprawy, gdy chodzi o okoliczności ujawnione w postępowaniu przez panią Barbarę K., prokuratora Wolnego. Później został włączony prokurator Balas, obok prokuratora Wolnego, który wówczas był asesorem, i prokurator Melka, po rozmowie właśnie z prokuratorem Melkiem, został od tej sprawy odciążony. Następnie w styczniu do tej sprawy dołączyli dwaj kolejni prokuratorzy. Była to również decyzja prokuratora okręgowego. I tak ukształtował się 4-osobowy skład prokuratorów, który jeszcze przez kilka miesięcy zbierał dowody w tej sprawie, zanim prokuratorzy w tej sprawie podjęli decyzję o przedstawieniu zarzutów pani Barbarze Blidzie i innym podejrzanym, innym osobom w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselWojciechSzarama">Czy pan, panie prokuratorze, uczestniczył w jakiś sposób w nadzorze nad prowadzeniem tej sprawy? Czy pan w jakiś sposób interweniował w prowadzenie tej sprawy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MarekWojcik">Znaczy, ja z tytułu zajmowanego stanowiska sprawowałem nadzór nad prokuratorami, którzy…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselWojciechSzarama">Czy pan mógłby przypomnieć, jakie pan zajmował stanowisko?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MarekWojcik">Początkowo zajmowałem stanowisko naczelnika wydziału śledczego, w którym prowadzone było to postępowanie. Było to do połowy marca 2007 r., a następnie pełniłem funkcję zastępcy prokuratora okręgowego w Katowicach, w zakresie którego obowiązków leżał nadzór nad oboma wydziałami śledczymi tej prokuratury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselWojciechSzarama">Teraz, wracając do tej pierwszej części mojego pytania: W jaki sposób ten nadzór wyglądał? Czy pan interweniował w przebieg prowadzonego postępowania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MarekWojcik">Znaczy, nadzór sprowadzał się do zainteresowania tą sprawą oczywiście. To zainteresowanie jak gdyby rozkładało się na dwie płaszczyzny. Z jednej strony sam wykazywałem zainteresowanie postępami tej sprawy, tym bardziej że w sprawie tej w początkowym okresie ujawniły się pewne bezczynności, które zostały także zauważone przez Prokuraturę Apelacyjną. Natomiast z drugiej strony również prokuratorzy referenci tej sprawy nierzadko przychodzili do mnie i konsultowali różne kwestie związane z tym postępowaniem czy też informowali mnie o jakichś podejmowanych w tej sprawie decyzjach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselWojciechSzarama">Czy sprawy dotyczące nieprawidłowości w handlu węglem... Czy tylko taka jedna była sprawa prowadzona w Prokuraturze Okręgowej w Katowicach, w prokuraturach rejonowych? Czy tych spraw było więcej? Czy one cieszyły się jakimś większym zainteresowaniem kierownictwa prokuratury? A jeśli tak, to dlaczego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MarekWojcik">Znaczy, sprawy węglowe są specyfiką jak gdyby w regionie, w którym pracuję, to znaczy w okręgu działania Prokuratury Okręgowej w Katowicach, a w zasadzie, można powiedzieć, w okręgu działania Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach. Dlatego że teren działania tej prokuratury obejmuje w zasadzie region Górnego Śląska, gdzie działa większość kopalń węgla kamiennego. To powoduje, że do naszych prokuratur trafiają jak gdyby zawiadomienia o popełnieniu przestępstw właśnie w tzw. sprawach węglowych. Te sprawy węglowe trafiają jak gdyby do nas do prowadzenia od dawna, to znaczy... Zmienia się specyfika tych spraw. O ile początkowo, jak pamiętam, jeszcze w latach 90. dominowały sprawy związane z oszustwami na szkodę kopalń, o tyle jak gdyby ta specyfika tych postępowań ulega pewnej zmianie. Są też sprawy związane z niegospodarnościami, związane z nadużyciem zaufania po stronie zarządów spółek węglowych czy kampanii węglowych.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#MarekWojcik">Gdy chodzi o ilość tych postępowań, to mogę powiedzieć, że w ostatnim okresie czasu ta skala postępowań w ciągu roku, gdy chodzi o prokuratury rejonowe działające w okręgu prokuratury katowickiej, jest rzędu kilkunastu tych postępowań. One dotyczą różnej materii – od zachowań korupcyjnych, poprzez nadużycie zaufania w poszczególnych spółkach węglowych, aż do oszustw popełnianych na szkodę kopalń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PoselWojciechSzarama">Ostatnio opinia publiczna była informowana, i to w taki dosyć bulwersujący sposób, o zatrzymaniu dwóch członków zarządu kompanii węglowej. Czy mógłby pan prokurator powiedzieć tak z grubsza, o co w tej sprawie chodziło? O co chodzi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MarekWojcik">To znaczy ja nie chciałbym tutaj ujawniać informacji, to jest związane z aktualnie toczącymi się postępowaniami, w związku z czym tutaj wchodzenie w tę materię byłoby ujawnianiem tajemnicy służbowej. Jeśli można tutaj…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoselWojciechSzarama">A, panie prokuratorze, czy ci dwaj członkowie zarządu zostali zatrzymani i doprowadzeni na przesłuchanie do prokuratury?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#MarekWojcik">Znaczy, nie jest to sprawa tocząca się w prokuraturze w podległych mi wydziałach, w związku z czym trudno tu mi mówić o szczegółach tej sprawy. A z drugiej strony, powołuję się na te uwarunkowania związane z tajemnicą służbową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselWojciechSzarama">No bo z tego, co ja wiem z informacji prasowych, we wczesnych godzinach rannych, po godz. 6, dwie osoby zostały zatrzymane przez policję, zostały doprowadzone do prokuratury, zostały przesłuchane i zostały zwolnione. Nie orientuje się pan, czy taki był przebieg tej fazy postępowania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#MarekWojcik">Zwykle, jeśli mogę powiedzieć ogólnie, zwykle, jeśli prokuratorzy decydują się na przedstawienie zarzutów, są to zarzuty jak gdyby związane z pewną kompleksową realizacją. To znaczy zwykle towarzyszą im przeszukania, czyli jak gdyby te działania Policji czy też działania innych służb no związane z tą realizacją, która przewiduje jak gdyby obok przeszukań późniejsze przesłuchanie, potem rozważenie ewentualnej kwestii środków zapobiegawczych, w związku z czym czynności zaczynają się zwykle w godzinach rannych, czyli w takich godzinach, na które pozwala Kodeks postępowania karnego, czyli o godz. 6 rano.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselWojciechSzarama">Panie prokuratorze, doprowadzenie, postanowienie... decyzja o doprowadzeniu byłej posłanki do prokuratury czy dotyczyła tylko jej? Chodzi mi o ten konkretny krytyczny dzień. Czy do prokuratury miały być również doprowadzone inne osoby?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#MarekWojcik">Znaczy, była to szersza realizacja, jeśli mogę użyć tego słowa. Wówczas zarządzono zatrzymanie sześciu osób na siedem osób, w związku z którymi... którym stawiano zarzuty, którym wówczas zdecydowano o postawieniu zarzutów. W związku z tym nie był to jedyny przypadek, kiedy zarządzono to zatrzymanie – wówczas, w czasie tej realizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselWojciechSzarama">Czyli tego dnia doprowadzono do prokuratury w godzinach rannych ile osób?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#MarekWojcik">To znaczy tutaj, te doprowadzenia były poprzedzone czynnościami na miejscu, w miejscach zamieszkania, czyli tzw. przeszukaniami. W związku z czym te doprowadzenia nie odbyły się do prokuratury w godzinach rannych. W jednym przypadku to doprowadzenie i wykonanie czynności nastąpiło, o ile dobrze pamiętam, w następnym dniu. Dlatego, że przeszukanie i te czynności na miejscu przeciągnęły się w czasie, że nie było możliwe wykonanie w tym dniu pierwszym, w którym realizowane były te zatrzymania, wykonanie czynności w prokuraturze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselWojciechSzarama">Ale w związku z tą realizacją, ile osób zostało doprowadzonych do prokuratury?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#MarekWojcik">Łącznie sześć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselWojciechSzarama">Łącznie sześć osób zostało doprowadzonych do prokuratury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#MarekWojcik">Przepraszam, pięć. Pięć, sześć było decyzji o zatrzymaniu. Przepraszam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselWojciechSzarama">Wobec ilu z tych osób zastosowano potem, wystąpiono... wobec ilu z tych osób zastosowano areszt tymczasowy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#MarekWojcik">Wobec dwóch osób wystąpiono z wnioskami o zastosowanie tymczasowego aresztowania i te areszty zostały przez sąd zastosowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoselWojciechSzarama">A reszta została zwolniona i wróciła do domu, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#MarekWojcik">Zastosowano w części wolnościowej środki zapobiegawcze i zostały zwolnione z zatrzymania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoselWojciechSzarama">Z tych osób, które wtedy zostały zatrzymane i którym wtedy przedstawiono zarzuty, ilu osobom przedstawiono akt oskarżenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#MarekWojcik">Ile oskarżono?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PoselWojciechSzarama">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#MarekWojcik">Cztery osoby oskarżono.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PoselWojciechSzarama">Cztery osoby zostały oskarżone i w tej chwili sprawy toczą się…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#MarekWojcik">Sprawa spoczywa przed Sądem Rejonowym w Katowicach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PoselWojciechSzarama">Sprawa toczy się przed Sądem Rejonowym w Katowicach. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Pani poseł Pietraszewska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Chciałam wrócić, panie prokuratorze, do tej części pana wypowiedzi, w której pan pokazywał nam okoliczności, w jakich zawiązała się ta nieformalna grupa. Czy w ogóle... Na wstępie takie pytanie: Czy w ogóle w aparacie sprawiedliwości czy prokuratury może istnieć coś takiego jak grupa nieformalna? Chyba wszystkie czynności i wszystkie zespoły powinny być sformalizowane. Nie wiem, czy może coś... taki twór istnieć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#MarekWojcik">To znaczy, w praktyce prokuratury, także prokuratury okręgowej, były sytuacje, kiedy śledztwa były prowadzone przez grupę zadaniową, czy jak ją nazwiemy, grupę prokuratorów, gdzie zwykle wskazywana była w zarządzeniu prokuratora okręgowego jedna osoba, która kierowała jak gdyby. Chociaż zwykle też nie był, jak ja pamiętam, jakoś mocno specyfikowany zakres tych zadań typu nadzorczego czy kierowniczego tej osoby, która była wskazywana jako kierownik. Ale były też sytuacje, że prowadzone były postępowania bez tworzenia takiego formalnego takich grup. Myślę, że w takich sytuacjach decydowały względy praktyczne, związane z osiąganiem pewnego stopnia sprawności w wykonywaniu czynności w związku z danym postępowaniem. No podam tu przykład Colloseum, sprawy dość głośnej i medialnej. W tej sprawie wykonywali czynności dwaj prokuratorzy, notabene przesłuchiwani tutaj przez wysoką komisję – prokurator Balas i prokurator Tadla. Postępowanie to przebiegało bardzo sprawnie. Zakończone zostało, sfinalizowane aktem oskarżenia. Było bardzo pozytywnie oceniane, gdy chodziło o nadzorującą prokuraturę apelacyjną. I tutaj nie było żadnej grupy, chociaż zespół był dwuosobowy. Można powiedzieć, że to…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Tak, ale byli to prokuratorzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#MarekWojcik">Byli to prokuratorzy.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#MarekWojcik">Natomiast odnosząc się na gruncie... znaczy mówiąc... To jest jeden przykład jak gdyby sprawy, gdzie nie było grupy. Były też sprawy, jak pamiętam, w wydziale jeszcze przestępczości zorganizowanej, gdzie taka grupa była powołana. W tej sprawie ja uważam, i takie jest moje zdanie, że nie było potrzeby powoływania formalnej grupy zadaniowej. Dlaczego? Dlatego że w tej sprawie jednym z referentów tej sprawy był prokurator, który zajmował stanowisko funkcyjne w Prokuratorze Okręgowej w Katowicach. Był kierownikiem działu ds. gospodarczych w wydziale wówczas śledczym. A zatem z pełnienia tego typu funkcji, mając na uwadze specyfikę tej sprawy, która miała właśnie charakter natury gospodarczej, to związane było... Znaczy ta korupcja, do tej korupcji, czy ta korupcja została ujawniona na gruncie no różnych transakcji gospodarczych. A zatem w kompetencjach prokuratora Balasa jako kierownika tego działu leżał nadzór nad tą sprawą. W związku z tym on miał wszelkie prerogatywy do tego, żeby kierować tymi osobami w tej konkretnej sprawie. I w związku z tym powoływanie zespołu niczego by nie zmieniło. On po prostu, będąc kierownikiem, chwilę byłby kierownikiem w tej grupie, co należy zakładać, biorąc pod uwagę staż prokuratora. Wcale nie zostałyby mu nadane większe prerogatywy do działania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Dobrze, jeszcze do tego wrócimy, panie prokuratorze.</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#PoselDanutaPietraszewska">Chciałam tak od początku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#MarekWojcik">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Jeśli pan prokurator Jacek Krawczyk wyłuszczył wątki ze sprawy, którą zakończył w styczniu, i znał tę sprawę, to dlaczego nie powierzono mu dalszego prowadzenia śledztwa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#MarekWojcik">Oj, tutaj na to pytanie nie będę mógł do końca odpowiedzieć. Dlaczego? Dlatego, że, mój kontakt z tą sprawą wiąże się od momentu, kiedy sprawa trafiła do prokuratury okręgowej, a zatem od któregoś marca, bodajże 23…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Przejdźmy do…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#MarekWojcik">…kiedy prokurator... Ale mogę jak gdyby tutaj pewne rzeczy jeszcze dodać...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Dobrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#MarekWojcik">...kiedy prokurator okręgowy podjął tą decyzję. Natomiast chciałbym na jedno zwrócić uwagę, że to prokurator Krawczyk dokonał wyłączenia materiału z tej sprawy i to również w Prokuraturze Okręgowej... rejonowej w Katowicach dokonano, wydano postanowienie o wszczęciu tej właśnie sprawy, którą myśmy przyjęli. Z tych faktów wynika…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Czy mógłby pan dodać, przepraszam…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#MarekWojcik">Tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">…co było powodem wyłuszczenia tych wątków?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#MarekWojcik">No, to tutaj prokurator Krawczyk musiałby tutaj się wskazać. Ale ja chcę tylko jedno powiedzieć, że dla mnie jako dla prokuratora wynika, że skoro prokurator Krawczyk dokonał wyłączenia materiałów, a następnie w tej sprawie nastąpiło wszczęcie postępowania, to znaczy, że prokurator Krawczyk uznał, że pewne wątki, właśnie te, które są przedmiotem tej sprawy, należy procesowo wyjaśnić i uznał więcej, że istnieje uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa, bo inaczej śledztwa nie mógłby wszcząć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Jest jeszcze inna okoliczność, ponieważ pan prokurator Krawczyk kończył śledztwo i na ten okres nałożyły się zeznania Zająca, a wiadomo, że... świadka Zająca. A wiadomo, że wszystkie te wątki, które kontynuowano, opierały się przede wszystkim na... w początkowej fazie na zeznaniach Zająca, więc być może pan prokurator Krawczyk nie miał innego wyjścia, że skoro pojawiły się zeznania, to musiał w jakiś sposób na materiał nowy zareagować, przynajmniej starać się zweryfikować ten materiał, który mu dostarczono.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#MarekWojcik">Znaczy ja też uważam, że prokurator Krawczyk zasadnie podjął decyzję o wyłączeniu i potem późniejsze decyzje o wszczęciu. Zresztą, o ile dobrze pamiętam, bo są to materiały, które myśmy posiłkowali się w naszym postępowaniu, a one zostały zebrane przez Prokuraturę Rejonową Katowice-Centrum-Zachód w sprawie, która skończyła się aktem oskarżenia skierowanym przez tą prokuraturę, to tam u podstaw tego wyłączenia legły zeznania właśnie tego świadka, o którym pani poseł wspomniała, pana Z. – złożone, o ile dobrze pamiętam, jeszcze w początkowym czy nie tak zupełnie końcowej fazie jak gdyby tego postępowania prokuratury rejonowej w Katowicach – i tam właśnie była mowa już o pani Blidzie. Chociaż nie wszystkie wątki, które zostały potem jak gdyby w tym postępowaniu prokuratury katowickiej okręgowej wyjaśniane…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">To znaczy…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#MarekWojcik">…już zostały zarysowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Panie prokuratorze, do tego... do momentu zeznania pana Zająca pani Barbara Kmiecik nigdy nie obciążyła Barbary Blidy – to jest fakt oczywisty – w żadnym zeznaniu, choć wielokrotnie zeznawała…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PoselWojciechSzarama">O faktach niech mówią świadkowie, pani poseł. Proszę zadawać pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#MarekWojcik">Nie, ja mówię na podstawie faktów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Panie pośle, panie pośle, proszę nie przerywać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Do momentu obciążenia Barbary Blidy i Barbary Kmiecik przez pana Zająca nigdy Barbara Kmiecik nie obciążyła.</u>
          <u xml:id="u-68.1" who="#PoselDanutaPietraszewska">To wobec tego przejdźmy do marcowej decyzji, kiedy śledztwo całkowicie przekazano ABW. I wtedy nadzór z ramienia prokuratury okręgowej miał... powierzono panu prokuratorowi Melce, prawda, i sam pan w swojej wypowiedzi wstępnej, wolnej oświadcza, że pan prokurator Melka do czerwca wywiązywał się dobrze ze swoich obowiązków, dynamicznie prowadził czynności – to są pana słowa...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#MarekWojcik">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">...że prowadził to śledztwo do czerwca dynamicznie. Regres nastąpił w momencie, kiedy pan prokurator Melka udał się na urlop, i wtedy nastąpiła jakaś obstrukcja ze strony ABW, które nie wykonały żadnej czynności. Potem następuje kolejne pozbawienie pana prokuratora Melki wsparcia, mianowicie odebrano mu dwóch wspierających go prokuratorów w swoich śledztwach... w śledztwach, które prowadził, czyli został niejako sam z wieloma sprawami. Dlaczego wtedy nie dano mu tej pomocy, którą otrzymał potem pan prokurator Balas? Dlaczego wręcz zamiast pomocy, o którą się dopominał, to odsunięto od niego ludzi, którzy go dotąd wspomagali?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#MarekWojcik">To znaczy tutaj ja... nie sposób mi odpowiedzieć za decyzje personalne, które zapadały w prokuratorze okręgowej, dlatego że wówczas byłem naczelnikiem wydziału i do mnie sprawy kadrowo-personalne związane z obsadą czy związane z delegowaniem prokuratorów z prokuratury rejonowej do prokuratury okręgowej, no, nie należały.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#MarekWojcik">Natomiast rzeczywiście sytuacja była taka, że do czerwca postępowanie szło sprawnie, z tym że trzeba jasno zaznaczyć, że wówczas w tym postępowaniu było zaledwie kilka wątków. Później w miarę postępów, także postępów w tym pierwszym okresie czynionych przez prokuratora Melkę, ilość tych wątków wzrastała. Ostatecznie, jak to zostało już przed komisją powiedziane, tych wątków naliczono czterdzieści czy może nawet więcej, jeśli ktoś by jeszcze inne kryteria wyodrębnienia tych wątków przyjmował. I to był jeden element, że to postępowanie stale pęczniało. Ono stale rozrastało się, gdy chodzi o ilość wątków. I do czerwca prokurator Melka znajdował czas na to, żeby w tej sprawie wykonywać osobiste czynności i planował je. Pamiętam, że był mocno zaangażowany w wyjaśnieniu wątków związanych z tzw. wątku, który potem jak gdyby był nazywany wątkiem polityków.</u>
          <u xml:id="u-71.2" who="#MarekWojcik">Natomiast potem nastąpił istotnie, patrząc na chronologię tych zdarzeń, ten urlop prokuratora Melki – zresztą pokrywał się on z moim urlopem – no i wówczas, w tym okresie letnim, nastąpiły pewne decyzje, które były decyzjami prokuratora okręgowego. To znaczy decyzje związane z tym, że w sprawie właśnie tej MTK, o której wspominałem również dzisiaj, o ile początkowo w tą sprawę, bardzo dużą sprawę i bardzo, no, także medialną, głośną, prowadziło trzech prokuratorów – tam jest ogromna liczba pomocy prawnej do wykonania, tam były kwestie aresztów stosowanych wobec osób podejrzanych, tam wchodziła kwestia, ocena kolejnych zachowań dalszych osób związanych z nadzorem budowlanym itd., itd. – w tym okresie zapadły decyzje o tym, że jeden z prokuratorów, który był delegowany i wykonywał czynności w tej sprawie, został po upływie tej... okresu delegowania wrócił do prokuratury rejonowej, skąd był delegowany, w związku z czym obsada się zmniejszyła. A następnie w okresie wakacyjnym, chyba lipca, został odwołany z funkcji kierownika działu ds. gospodarczych prokurator Kawalec, który również prowadził to postępowanie. Prokurator Kawalec...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Tak, to pan…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#MarekWojcik">…decyzją prokuratora okręgowego został przeniesiony do wydziału PZ w związku ze sprawą, którą zainicjował w wydziale śledczym, a którą kontynuował potem jako bardziej podpadającą pod kategorię zorganizowanej przestępczości. I o ile początkowo miał prowadzić istotnie to postępowanie wraz z prokuratorem Melką – przynajmniej takie były moje tutaj prośby do prokuratora okręgowego – o tyle tak w gruncie rzeczy prokurator Kawalec w ogóle tych czynności nie wykonywał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Dobrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#MarekWojcik">To wynikało, myślę, że z tego, że w gruncie rzeczy został zaangażowany do nowych zadań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Panie prokuratorze, dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#PoselDanutaPietraszewska">Ale gdzie logika, jeżeli w czerwcu, 14... od 14 czerwca pani Barbara Kmiecik zeznaje, jedno zeznanie po drugim, wątki się rozrastają... Bo to dopiero było od 14 czerwca?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#MarekWojcik">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">I mnoży się tych wątków bardzo dużo. Pan prokurator Melka ma jeszcze sprawę MTK, więc jest jasne, że wymagał po prostu wielkiego wsparcia, a tymczasem, tak jak powiedziałam, sytuacja jest odwrotna. Ale też nie pasuje jedna okoliczność do tego, że w momencie, kiedy uważano, że sprawa, ilość spraw go przerosła, dodaje mu się sprawę karną swojego kolegi Jacka Krawczyka, który wcześniej prowadził śledztwo w sprawie... w wątkach węglowych, i dodaje mu się tę sprawę własnego kolegi, można powiedzieć, z tej samej prokuratury, co... – nie wiem, czy taka jest praktyka – więc ludzi mu się zabiera, a dodaje mu się kolejne śledztwo. Proszę to wytłumaczyć, jaka jest logika.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#MarekWojcik">Już próbuję logicznie to wytłumaczyć. To znaczy w momencie, kiedy prokurator Melka otrzymywał sprawę, nazwijmy to, pani Barbary K., czyli tą, którą komisja bada, ta sprawa była niewielką sprawą. Było kilka zagadnień poruszonych przez świadka Z., z których nie wiadomo, czy cokolwiek…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">My jesteśmy przy czerwcu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#MarekWojcik">Dobrze, ale to uzasadnia decyzję, dlaczego prokurator Melka dostał przy takim obciążeniu. W związku z czym ta sprawa od chwili, kiedy trafiła do prokuratora Melki, była nieznaczącą sprawą z punktu widzenia zakresu zagadnień, które pozostawały do wyjaśnienia w tej sprawie, nie mówiąc jeszcze, że perspektywa wyjaśnienia tych zagadnień i w jakim kierunku one się potoczą, czy ich będzie dużo tych czynności, na ile ta weryfikacja będzie rozległa, była w zasadzie nie nadto rozległa. W związku z czym była to sprawa jedna z mniejszych, gdy trafiała do wydziału śledczego. W związku z czym przydzielenie jej przy dużym obciążeniu prokuratorów prokuratorowi Melce, który był w jednej trzeciej referentem dużej sprawy MTK, nie było niczym nielogicznym, było to zasadne. Sprawy drobniejsze dawało się do spraw większych, które prowadzili prokuratorzy, dlatego że nie było takiego komfortu w wydziale śledczym przy tym obciążeniu, przy tych wokandach, żeby prowadzić jedną sprawę. Zwykle prokuratorzy prowadzili po trzy, cztery, czasami sześć, i nawet więcej, siedem postępowań.</u>
          <u xml:id="u-81.1" who="#MarekWojcik">Zwykle też było tak, że obok spraw dużych były sprawy mniejsze. Nie można było spowodować sytuacji, że będzie dwie czy trzy duże sprawy prowadził, a ktoś inny same drobne, które sprawiają mniej problemów jak gdyby w rozwiązywaniu, w rozwikływaniu jak gdyby wątków w tych sprawach. Natomiast i to… No, myślę, że uzasadniłem, dlaczego prokurator Melka dostał tę sprawę. To była niewielka sprawa w momencie, gdy trafiła, natomiast sytuacja zmieniała się w okresie 2006 r. Zmieniła się w tym znaczeniu, że z tej dużej sprawy MTK, dużo wcześniej wszczętej, dużo bardziej rozwiniętej, mającej różne zagadnienia do wyjaśnienia w tej sprawie i obszerny materiał dowodowy, bo to wynika z wielości pokrzywdzonych, z wielości problemów także prawnych tam do rozwiązania, prokurator Melka został sam. W związku z czym pozostawała kwestia taka, czy wziąć tę dużą sprawę MTK, gdzie prokurator Melka jest mocno zaangażowany, którą zna, w którą mocno się zaangażował, nie chcę powiedzieć emocjonalnie, ale on tam wykonywał oględziny, znał tę sprawę od podstaw. I dawanie tej sprawy, przy ogromnym materiale dowodowym, innemu prokuratorowi po to, żeby prokurator Melka mógł kontynuować sprawę Barbary K., było dla mnie nielogiczne. Dla każdego przełożonego w prokuraturze okręgowej było to nielogiczne zachowanie, żeby odbierać sprawę dużą. Zwykle się zostawiało sprawy duże, natomiast odbierało się, przekazywało innym prokuratorom do prowadzenia sprawy mniejsze, te, w których zakres materiałów był niewielki, gdzie szybko kolejny prokurator mógł wejść w te materiały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Czy pan prokurator Melka skończył sprawę MTK?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#MarekWojcik">Prokurator Mleka aktualnie finalizuje sprawę MTK, mimo że jest naczelnikiem wydziału w chwili obecnej i współpracujemy tutaj bezpośrednio i blisko, aktualnie prowadzi tę sprawę z uwagi właśnie na to, że jest to sprawa skomplikowana, że zna tę materię. I chociaż pełni obowiązki naczelnika, to mimo wszystko uzgodniliśmy to w taki sposób, aby udało mu się tę sprawę skończyć z uwagi na znajomość tej materii.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Panie prokuratorze, wypowiedź pana prokuratora Melki przeczy temu, jakoby nie był tak zaangażowany w sprawę wątku Barbary Blidy czy w sprawy wątków węglowych, jak to pan mówi, dlatego że dowodem jego zaangażowania jest szczegółowy plan, który sporządził na okres od listopada do marca 2007 r. Bronił tego planu, czekał na zatwierdzenie i był głęboko rozczarowany, kiedy wskutek, można powiedzieć, tarć pomiędzy prokuratorem generalnym i panem prokuratorem to śledztwo zostało odebrane. Więc to jest… To, że był przeciążony, to jest jednak sprawą drugorzędną, nie sądzi pan, aniżeli jego zaangażowanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#MarekWojcik">Jeśli mogę powiedzieć, ja nie uważam, że prokurator Mleka nie był zaangażowany w tę sprawę, bo prokurator Melka, jak go znam i jak cenię, jest zaangażowany w każdą sprawę i to w sposób duży. Natomiast jeśli dobrze również pamiętam, ten plan, o którym pani poseł wspomina, nie był planem prokuratora Melki, tylko był planem ABW, zatwierdzonym przez prokuratora Melkę. Zresztą prokurator Melka także w notatce listopadowej jasno napisał, że on w tej sprawie nie widzi potrzeby wykonywania osobiście czynności. W związku z czym rola prokuratora Melki przy takiej ocenie tego postępowania, że nie dostrzega potrzeby, żeby osobiście wykonywał czynności, tylko że czynności ma wykonywać ABW, to jest ta odmienna koncepcja, o której mówił prokurator Mleka. I w sytuacji, kiedy prokurator Mleka mówił, że najpierw przesłuchajmy panią Kmiecik, a potem weryfikujmy to, co mówi pani Kmiecik, to w zasadzie prokurator Mleka być może dostosowywał jak gdyby tę swoją ocenę sytuacji do tych swoich możliwości, które były skromne właśnie z uwagi na to, że prowadził MTK, i nie planował żadnych czynności własnych w okresie od powrotu z urlopu, i rzeczywiście tych czynności własnych nie wykonał nic. Natomiast…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Panie prokuratorze, przepraszam…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#MarekWojcik">Tak, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">To może teraz już przejdziemy do tego, jak wzmocniono prowadzących śledztwo Barbary Blidy czy wątków węglowych. W listopadzie, jak pan sam stwierdził, prokurator okręgowy podjął decyzję kadrową – przydzielił pana asesora Piotra Wolnego. I pan mówi tutaj, że od dziesięciu lat nie zdarzyło się, aby w wydziale śledczym do takiego śledztwa skierowano asesora.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#MarekWojcik">Znaczy ja powiedziałem, że w ogóle nie zdarzyło się, żeby delegowano prokuratora, ale nie wiem, czy do takiego śledztwa, bo tutaj jeśli coś takiego rzeczywiście zostało zapisane…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Natomiast nie była to, był to z pewnością asesor pierwszy od niepamiętnych czasów, a w wydziale śledczym: byłem od dziesięciu lat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#MarekWojcik">Tak, podtrzymuję to, rzeczywiście, ponieważ długo kierowałem wydziałem śledczym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">I uzasadnia pan, dlaczego asesor po prostu w tej pracy jest jakby mniej wydajny niż prokurator, prawda, bo nie może…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#MarekWojcik">No, tego bym nie powiedział, ja bym powiedział inaczej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">No ale mówi pan tak: Zasadniczym mankamentem było jednak to, że było to ograniczenie możliwości występowania przed sądem, a wówczas wokand w wydziale było tak dużo, że w zasadzie co dwa–trzy dni prokuratorzy uczestniczyli w sprawach sądowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#MarekWojcik">Tak, tutaj są pewne ograniczenia prawne, gdy chodzi o wykonywanie pewnych czynności przez asesora, ale to nie znaczy, że tego asesora nie można wykorzystać inaczej, to znaczy wykorzystać w prowadzeniu po prostu postępowań, które toczą się w wydziale śledczym. Natomiast istotnie było to dla mnie duże zaskoczenie, delegowanie asesora, dlatego że w czasie, kiedy pełniłem funkcję naczelnika, nie pamiętam, żeby doszło do delegowania asesora do wykonywania czynności w wydziale. Natomiast muszę też z drugiej strony powiedzieć, że trafiali prokuratorzy tuż po nominacji na stanowisko prokuratora, czyli w zasadzie tacy miesięczni prokuratorzy trafiali. Prokurator Tadla z prokuratorem Balasem to w zasadzie są takimi przykładami właśnie takich, jeśli już się czepiam tych prokuratorów, takimi właśnie przykładami prokuratorów, którzy trafiali szybko do prokuratury, właśnie jako miesięczni czy dwumiesięczni prokuratorzy. I wówczas jeszcze, kiedy oni kończyli aplikacje, te uwarunkowania, gdy chodzi o czas trwania aplikacji, a potem asesury, były takie, że oni zostali prokuratorami po dwóch latach aplikacji i po dwóch latach asesury, czyli w zasadzie oni trafili do prokuratury po czterech latach i dwóch czy trzech miesiącach pracy – tu mówię w pewnym przybliżeniu – do wydziałów śledczych. Natomiast prokurator Wolny, z tego, co wiem, miał trzy lata aplikacji i trzy lata asesury, czyli w zasadzie on trafił jako sześcioletni pracownik prokuratury do pracy. Ale to jest jedna kwestia mocno formalna.</u>
          <u xml:id="u-95.1" who="#MarekWojcik">Natomiast ja nie wiem, co zadecydowało – bo to muszę jasno powiedzieć – o tym, że akurat prokurator Wolny został delegowany do wydziału śledczego w tamtym czasie, bo w podejmowaniu tej decyzji nie uczestniczyłem i nie znam nawet motywacji czy kryteriów, które decydowały wówczas o delegowaniu tej właśnie osoby. Natomiast znam uwarunkowania, jakie towarzyszyły w ogóle delegowaniom prokuratorów do wydziałów, szczególnie śledczych, że ciężko po prostu – mówiąc z dużym uproszczeniem i bardzo potocznie – było znaleźć chętnych do pracy w tym wydziale. To się wiązało z dużym obciążeniem wokandami, dużym obciążeniem pracą, z pracą po godzinach w szczególności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Tak, dziękuję, ale…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#MarekWojcik">I często nam odmawiali prokuratorzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Ale przyzna pan, że było to śledztwo szczególne. Śledztwem interesuje się pan minister Ziobro, który od pana prokuratora Jacka Krawczyka żąda protokołu z wyjaśnieniem, dlaczego nie postawił zarzutów Barbarze Blidzie. Jest zainteresowanie Prokuratury Krajowej. Jest zainteresowanie ABW na szczeblu Warszawy. A więc śledztwo bardzo ważne. I daje się do prowadzenia czynności śledczych, można powiedzieć, ucznia, bo pan prokurator Wolny był bezpośrednim… przełożonym pana prokuratora asesora Wolnego był pan prokurator Balas, czyli relacja uczeń – nauczyciel. I dodaje się jeszcze, można powiedzieć, trzech uczniów.</u>
          <u xml:id="u-98.1" who="#PoselDanutaPietraszewska">Panie prokuratorze, czy taka wzajemna relacja nie zagrażała temu, że to są ludzie po prostu, którymi można sterować, którymi można pokierować? I sami przyznawali, że spotkania, które odbywali, cykliczne, służyły również temu, że ukierunkowywano ich czy dyskutowano czynności, jakie mają podjąć, czyli te relacje uczeń – mistrz tam jednak były.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#MarekWojcik">Pozwolę sobie…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#PoselWojciechSzarama">Ja mam pytanie do tego wątku, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Pan świadek odpowie na to pytanie, później pan poseł Szarama.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#MarekWojcik">Każdy prokurator, każdy asesor musi być przygotowany i jest przygotowany, temu służy cały cykl szkolenia aplikantów, asesorów, aplikantów w szczególności, i potem także szkolenia asesorów, którzy są oceniani, i to jest cały cykl szkolenia i nadzoru na tych stanowiskach – jest przygotowany do prowadzenia każdej sprawy. W związku z czym nie można powiedzieć, że to jest asesor i on nie dostanie jakiejś tam sprawy do doprowadzenia dlatego, że on jest gorszy czy też nie potrafi zrobić jakiejś tam sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Nie jakiejś, chyba ważnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#MarekWojcik">Jeśliby nie potrafił tej sprawy, to nie powinien pracować w prokuraturze.</u>
          <u xml:id="u-104.1" who="#MarekWojcik">Natomiast powiem też drugie. Rzeczywiście doświadczenie prokuratora Wolnego, przynajmniej w mojej ocenie jako naczelnika wówczas, który nie znałem prokuratora Wolnego, bo nie miałem z nim kontaktu, ja nie wiedziałem po prostu, jak on jest zawodowo przygotowany, bo przygotowanie zawodowe, wiadomo, jest różne, każda osoba prezentuje je na różnym poziomie. W związku z czym to właśnie legło u podstaw tego, że zdecydowałem, żeby do tej sprawy przydzielić prokuratora Balasa, właśnie prokuratora, który ma duże doświadczenie zawodowe, żeby razem prowadzili tę sprawę. Tak że to jest jedno.</u>
          <u xml:id="u-104.2" who="#MarekWojcik">Natomiast gdy chodzi o zainteresowanie sprawą, to ja powiem, że to zainteresowanie w zasadzie wynikło w momencie, kiedy zaczęły być organizowane narady w prokuraturze apelacyjnej. Ono pojawiło się później, niż delegowanie prokuratora Wolnego, bo, o ile dobrze pamiętam, to narady miały miejsce od początku bodajże, tutaj mogę nie być ścisły do końca, ale chyba zaczęły się w styczniu 2007 r., natomiast prokurator Wolny od listopada pracował. Natomiast muszę jasno powiedzieć, w mojej ocenie w kontaktach, gdy chodzi o ocenę pracy prokuratura Wolnego, z którym miałem okazję współpracować ponad rok, ponad chyba półtora roku, oceniam jego warsztat zawodowy jako warsztat na wysokim poziomie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">A jak ocenił warsztat zawodowy tego zespołu, jak oceniła prokuratura krajowa, pan Makowski, pan prokurator Makowski, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Michalski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Michalski, przepraszam. I prokuratura apelacyjna katowicka, która miała mieć nadzór nad tym śledztwem, nad tym zespołem. I ten nadzór był, bo uczestniczyli wspólnie w tych spotkaniach, a potem ta sama prokuratura, no, jak oceniła, panie prokuratorze?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#MarekWojcik">Nie, ja powiedziałem już poprzednio w ramach swobodnej wypowiedzi, że ta ocena była krytyczna, gdy chodzi o pewne merytoryczne decyzje, które zapadały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Krytyczna. Nadzorowali...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#MarekWojcik">To znaczy krytyczna w tym zakresie, że prokuratorzy zbyt wąski zarzut postawili pani Blidzie, że powinni postawić zarzut korupcyjny w dużo szerszym zakresie kwotowym, że nie postawili zarzutu współsprawstwa, tylko zarzut pomocnictwa pani Blidzie do udzielenia korzyści majątkowej, że przyjęli kwalifikację z ustawy nowej, a nie wcześniejszej. Tutaj kwestie zadecydowały o względności, w związku z czym to były tego typu uwagi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Tak, ale ta współpraca była tak intensywna, że w zasadzie ten nadzór, rzeczywiście, trzeba powiedzieć, był. No, to jak? To prokuratura apelacyjna sama siebie oceniła potem krytycznie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#MarekWojcik">To już nie jest pytanie do mnie, jak prokuratura apelacyjna sprawuje nadzór…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Rzeczywiście, dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#MarekWojcik">…i jakich dokonuje ocen. Ja mogę powiedzieć tylko z perspektywy prokuratury okręgowej. Rzeczywiście, spotkałem się z takimi ocenami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Ale taka jest prawda, że sami siebie krytycznie ocenili.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Pani poseł, teraz w tym wątku pan poseł Szarama, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#PoselWojciechSzarama">Od określenia prawdy – nie jesteśmy na tym etapie, pani poseł, co jest prawdą, a co nieprawdą. Jesteśmy na etapie zadawania pytań świadkowi i niech świadek wyraża tutaj swoje zdanie. My przed tym powinniśmy się powstrzymywać.</u>
          <u xml:id="u-117.1" who="#PoselWojciechSzarama">Panie prokuratorze, tutaj był czyniony zarzut z tego powodu, że pan prokurator Melka prowadził dalej sprawę MTK, czyli zawalenia się hali międzynarodowych targów. W czasie tej katastrofy zginęło kilkadziesiąt osób. Czy w tym czasie w prokuraturze była prowadzona – oczywiście, wszystkie sprawy są ważne, to jest pojęcie względne, ale ze względu na skalę wydarzenia, na liczbę osób, które zginęły – czy była prowadzona ważniejsza sprawa w prokuraturze katowickiej niż sprawa tej hali MTK?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#MarekWojcik">Znaczy trudno tutaj mi ustawiać postępowania w jakiejś tam kolejności, ale była to sprawa bardzo duża, która w zasadzie była sprawą o zupełnie nowej problematyce, z którą dotychczas się nie spotkaliśmy w prokuraturze, bo przecież takie zdarzenia nie są codziennością. I była to sprawa w mojej ocenie prowadzona na wysokim poziomie przez prokuratora właśnie Melkę wraz z prokuratorem Kawalcem, którzy szczególnie byli do pewnego etapu zaangażowani w tę sprawę i ona rzeczywiście... To, że była to duża sprawa, świadczyło również to, że było trzech prokuratorów do prowadzenia tej sprawy przez długi okres czasu zaangażowanych. Obecnie te czynności już straciły jak gdyby na takim tempie z uwagi na to, że wykonywane są ostatnie czynności głównie do pomocy prawnej i to blokuje skończenie tej sprawy. Ale dalej ta sprawa jest w referacie prokuratora Melki, właśnie dlatego że tę wiedzę, którą zdobył, ta znajomość akt sprawy, którą posiada, musi być wykorzystywana przy aktualnie, mogę to już powiedzieć, przy opracowaniu decyzji końcowej, jaką będzie akt oskarżenia skierowany do sądu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#PoselWojciechSzarama">Czy w tym czasie, kiedy decydowało się, jakie postępowanie będzie prowadził pan prokurator Melka, czy w tym czasie odsunięcie go albo nieodsunięcie – bo przecież to w prokuraturze jest rzeczą zupełnie normalną, że pewni prokuratorzy prowadzą sprawę, potem następują zmiany, w zależności od stopnia obciążenia prokuratorów i od ważności spraw – czy w tym czasie byłoby racjonalne, aby pan Melka przestał prowadzić sprawę MTK i zajmował się dalej sprawą, która była dopiero wtedy, można powiedzieć, że sprawą rozwojową, związaną z przestępstwami w handlu węglem, czyli tym wątkiem, w którym występowała była pani poseł?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#MarekWojcik">Znaczy ja już odpowiedziałem na pytanie i powiedziałem, że dla mnie nieracjonalnym byłoby odsunięcie od prowadzenia sprawy MTK prokuratora Melki. Dlatego że sprawa MTK wówczas w listopadzie, kiedy podejmowane były decyzje o tym, kto ma je dalej prowadzić, była nieporównywalnie dalej zaawansowana, o nieporównywalnie większym materiale dowodowym, bardziej skomplikowana, niż ta sprawa, która wówczas jeszcze nie była nadto wielowątkowa. Jej wielowątkowość w zasadzie się dopiero urodziła po tych czynnościach wykonanych przez trzech prokuratorów, bo wówczas były siły i środki w okresie listopada i grudnia. I myśmy w styczniu się zorientowali, że tych wątków jest dużo i że dużo wątków wymaga rzeczywiście w szerokim zakresie weryfikowania. I stąd był ten podział potem na te różne koszyki, które tutaj są mocno osławione przed wysoką komisją, i to był podział na początku stycznia, właśnie po tej, głównie dwumiesięcznej, pracy prokuratorów już w składzie dwuosobowym – mówię o prokuratorze Wolnym i prokuratorze Balasie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#PoselWojciechSzarama">Proszę pana, tutaj w pytaniu została zawarta taka dosyć lekceważąca ocena, mówiąca i nazywająca asesorów, młodych prokuratorów, uczniami, i zanegowanie ich kompetencji do prowadzenia takich czy innych spraw. Jeszcze raz, panie prokuratorze, proszę o jasne powiedzenie, czy, wyznaczając do tej sprawy takich, a nie innych prokuratorów, naruszono jakieś przepisy? Czy jest rzeczą normalną, że do pomocy prokuratorowi w prowadzeniu śledztwa daje się asesorów? Czy asesorzy w prokuraturach rejonowych i okręgowych prowadzą w sposób samodzielny sprawy, które kończą się aktem oskarżenia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#MarekWojcik">Znaczy nie było tu żadnego naruszenia jak gdyby przepisów obowiązującego prawa, gdy chodzi o przydzielenie do prowadzenia tej czy innej sprawy asesora. Muszę też powiedzieć, że nie jest tutaj właściwym określenie, że był to prokurator czy asesor do pomocy. On był równorzędnym prokuratorem do prowadzenia tej sprawy. Mówię: prokuratorem, bo tak w nazewnictwie jak gdyby funkcjonuje, że mimo że jest asesorem, używa się tytułu prokuratora. Ale był równorzędny. On nie był osobą, która miała pomóc w tej sprawie i słuchać poleceń prokuratora Balasa czy kogoś innego. On po prostu planował czynności. Zresztą o tym, że był równorzędnym prokuratorem w tej sprawie, świadczy podział wątków w tej sprawie, kiedy nie został w ogóle oszczędzony, na tej zasadzie, że dostał, nie wiem, gorsze wątki. Wprost przeciwnie, to prokurator Wolny, jak się okazuje, dostał wątki, które potem wygenerowały skierowanie już obecnie aktu oskarżenia do sądu. Tak że on był równoprawnym, wartościowym prokuratorem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#PoselWojciechSzarama">Jeszcze jedno pytanie związane z tym wątkiem. Czy w Prokuraturze Okręgowej w Katowicach w tym czasie były, że się tak wyrażę, wolne moce, jeśli chodzi o prokuratorów? Czy każdy z prokuratorów… W ilu sprawach prokuratorzy biorą udział, tak średnio w prokuraturze, i wtedy, jak ta sprawa wyglądała? Czy możliwe było przesunięcie prokuratora z jednej sprawy do drugiej w sposób taki bezkonfliktowy, w taki sposób, że odbyłoby się to bez szkody dla sprawy, którą do tej pory dany prokurator prowadził? Bo moje pytanie zmierza do tego, żeby tutaj uzmysłowić, dlaczego sięgnięto po młodszych prokuratorów z prokuratury rejonowej. Dlaczego nie wrzucono do tego wątku prokuratorów okręgowych? Przecież ci ludzie również pracowali nad innymi sprawami. To nie są ludzie, którzy siedzą w domu i czekają, kiedy zostaną wezwani, żeby prowadzić określoną sprawę, tylko na co dzień prowadzą po spraw kilka, a czasami i po kilkanaście, dlatego się sięga po młodszych prokuratorów. Czy mógłby pan ten wątek przybliżyć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Panie pośle, zwracam tylko uwagę, że…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#PoselWojciechSzarama">To już było moje ostatnie pytanie w tym wątku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Ja tylko chcę powiedzieć, tak jak zauważył pan poseł Sławecki, pan ciągle zwraca uwagę, a teraz pan postawił jakąś tezę. Tak że jak już zwraca pan uwagę innym posłom, to też proszę się pilnować, albo nie zwracać uwagi.</u>
          <u xml:id="u-126.1" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#MarekWojcik">Każda zmiana referenta w sprawach śledczych jest ze szkodą dla postępowania. To się wiąże z czytaniem akt sprawy. Zwykle te akta liczą kilkanaście – to jest w sumie jedna z mniejszych spraw – zwykle kilkadziesiąt tomów. Natomiast wówczas, w tamtej sytuacji, o obrazie wydziału śledczego świadczy chociażby to, że właśnie odeszło dwóch prokuratorów. To jest prokurator... To właśnie ci prokuratorzy z MTK. Mówię o prokuratorze delegowanym, jeśli dobrze pamiętam, z Mysłowic, i o prokuratorze Kawalcu. W związku z czym wydział, który prowadził liczne postępowania paliwowe, złomowe, związane z fakturami kosztowymi tak zwanymi, prowadził trudne postępowania, które rodziły poważne problemy faktyczno-dowodowe, w związku z czym nie stać nas było na to, żeby móc wspomóc jak gdyby to postępowanie w sytuacji, kiedy jeszcze odchodziło, odeszło w krótkim czasie dwóch prokuratorów. W związku z czym jedyną, no, deską ratunku było po prostu delegowanie kolejnych prokuratorów z prokuratury rejonowej i taką decyzję podjął prokurator okręgowy. Być może, że nawet za późno, dlatego że te braki w wydziale przynajmniej ja jako naczelnik mocno sygnalizowałem prokuratorom okręgowym od dłuższego już czasu.</u>
          <u xml:id="u-127.1" who="#MarekWojcik">Ja rozumiem jak gdyby, że nie była to złośliwość prokuratora okręgowego, tylko uwarunkowania, które były w prokuraturach rejonowych, które też nie pozwalają podjąć jak gdyby szybkiej decyzji. Bo prokurator, który jest delegowany, musi w jakiś sposób zakończyć swój referat, musi pewne sprawy pozdawać, być może coś tam zakończyć. Poza tym są różne uwarunkowania, które musi prokurator okręgowy brać pod uwagę, no chociażby jakieś tam okoliczności związane z chorobami, z jakimiś brakami prokuratorów rejonowych. Ja mogę mieć pewne propozycje, ale tutaj decyzje podejmuje prokurator okręgowy. Ja zwykle, jako naczelnik, miałem węższe pole widzenia, bo miałem na uwadze interes tylko własnego wydziału. Prokurator okręgowy odpowiada nie tylko za prokuraturę okręgową, ale także prokuratury rejonowe. Natomiast w tej sytuacji, jaka była, jedynym rozwiązaniem było oddelegowanie prokuratorów, co nastąpiło.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Dziękuję bardzo, panie prokuratorze.</u>
          <u xml:id="u-128.1" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Acz, słuchając pana odpowiedzi, nie mogę się powstrzymać od refleksji, bo jesteśmy w okresie mistrzostw Europy w piłce nożnej, że powołanie piłkarza A klasy do reprezentacji narodowej też byłoby zgodne z prawem, ale czy jego poziom byłby równy poziomom innych piłkarzy ekstraklasy w tej reprezentacji, to mam duże wątpliwości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#PoselWojciechSzarama">Protestuję przeciwko kolejnemu wątkowi obrażania młodych prokuratorów.</u>
          <u xml:id="u-129.1" who="#PoselWojciechSzarama">Proszę państwa, jeśli tezy wygłaszane tutaj przez prokuratora państwu nie odpowiadają, to trudno. Taka jest rola komisji śledczej. Nie obrażajcie innych ludzi, nie ma potrzeby takiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Panie pośle, ja już ciągle mam wrażenie, że pan tu występuje w osobie obrońcy. Nikt nikogo nie obraża. Mówię o mistrzostwach Europy w piłce nożnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#PoselWojciechSzarama">Polskich prokuratorów nikt nie musi bronić, oni się bronią sami, a w szczególności ci w Katowicach, którzy dostawali najtrudniejsze sprawy i z tych spraw wychodzili dobrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Niech pan się nie denerwuje, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-132.1" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Pani poseł Pietraszewska.</u>
          <u xml:id="u-132.2" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Pan poseł Sławecki w tym wątku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#PoselTadeuszSlawecki">Tak jest.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Ale ja się chciałam odnieść ad vocem do wypowiedzi w sprawie…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">To pan pozwoli, panie pośle Sławecki, pani poseł Pietraszewska i pan poseł Sławecki.</u>
          <u xml:id="u-135.1" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Pani poseł Pietraszewska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Takie krótkie ad vocem odnośnie do wypowiedzi w sprawie MTK. Panie pośle, klasyczne odwrócenie kota ogonem. Jeżeli ja się pytałam, czy pan prokurator Melka dalej zajmuje się sprawą MTK, to w kontekście informacji, że były tam pewne perturbacje w związku z tym, że nie chciał odebrać immunitetu sędziemu gliwickiemu. I ja się wręcz obawiałam, że panu prokuratorowi Melce odebrało się kolejną bardzo ważną sprawę, w której mógł wiele dobrego zrobić. A pan sugerował w swojej wypowiedzi, że…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">No, ale proszę, pani poseł, pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">To tylko chciałam to sprostowanie.</u>
          <u xml:id="u-138.1" who="#PoselDanutaPietraszewska">A pytanie mam do pana prokuratora. Jeżeli państwo asesorzy byli traktowani naprawdę jako równorzędni prokuratorzy, to dlaczego nie mogli wyznaczyć terminu realizacji, tak jak to zrobił prokurator z wydziału VI w sprawie, który prowadził sprawy węglowe? Dlaczego im ten termin narzucono? Dlaczego poprawiali swoje już czy uzgodnienia, czy swoje postanowienia pod wpływem notatki pana prokuratora Błacha czy pana prokuratora Janeczka? Jeżeli byliby do końca samodzielni, to trwaliby przy własnym zdaniu, tym bardziej, że to zdanie wcześniej konsultowali w swoim zespole. A takie przypadki były, że reagowali, zmieniali właśnie pod wpływem swoich przełożonych wcześniejsze postanowienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#MarekWojcik">Znaczy, ja mogę odpowiedzieć w ten sposób, że prokuratorzy w tym cyklu narad, które miały miejsce w tej sprawy, w tym szerokim zakresie omawiania tej problematyki tej sprawy, rzeczywiście zapoznawali się z argumentacją także prokuratora okręgowego i zapoznawali się z argumentacją, pewnie w mniejszym zakresie, prokuratora również apelacyjnego. Natomiast, według mojej wiedzy, w takim zakresie, w jakim uwzględnili tę argumentację, to przyjęli ją za swoją, to znaczy uznali, że ta argumentacja jest mocniejsza, bo inaczej nie sposób tego interpretować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Dobrze.</u>
          <u xml:id="u-140.1" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Pani poseł, ma pani jeszcze pytania?</u>
          <u xml:id="u-140.2" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Dziękuję. Pan poseł Sławecki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#PoselTadeuszSlawecki">Bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-141.1" who="#PoselTadeuszSlawecki">Panie prokuratorze, zarówno my, jak i pan poseł Szarama doskonale wiemy, że tutaj nie można stawiać żadnego zarzutu, że prowadzili tę sprawę młodzi prokuratorzy. Wiemy, że aspekt prawny jest w tym zakresie w porządku. Ja nie zamierzam ani nikogo bronić, ani obrażać. Natomiast mam konkretne pytanie: To po co zatem robiliście te słynne poniedziałkowe narady? Po co? Ciągle zbieraliście tych prokuratorów, pan chyba też w tych naradach uczestniczył. Co tam im mówiliście? Jaki one miały cel? Czy to jest normalna praktyka, że co poniedziałek wzywa prokurator prowadzących śledztwo i robi im odprawy określone?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#MarekWojcik">Już odpowiadam. To znaczy, powiem tak, że nie zaspokoję tutaj w pełni swoją odpowiedzią pana posła, dlatego że o tych naradach zdecydował i te narady odbywały się, zdecydował prokurator apelacyjny i te narady odbywały się w prokuraturze apelacyjnej. W związku z czym nam, prokuratorom prokuratury okręgowej, nie pozostawało nic innego, tylko przyjąć zaproszenie i w tych naradach uczestniczyć. I tutaj powiem szczerze, że dla mnie też to był duży wysiłek uczestniczyć w cotygodniowych naradach, i nie ukrywam, że gdyby te narady były z częstotliwością mniejszą, to pewnie nie byłoby to ze szkodą dla postępowania. Zresztą ja twierdzę i mam taką ocenę, że te narady w żaden sposób nie wywarły żadnego wpływu na bieg tego postępowania i na decyzje w tej sprawie. Ale rzeczywiście one miały miejsce. Ja żałuję i ubolewam, że tego typu narady nie były robione w kilku sprawach innych, równie dużych, paliwowych, złomowych, tylko w tej. No ale tak było. Natomiast powiem też, że te narady miały pewien aspekt pozytywny. Była to okazja do wymiany poglądów, do wymiany argumentacji, nawet jeśli ta argumentacja nie przekonywała prokuratorów referentów, to tę argumentację znali i z tą argumentacją mogli w jakiś sposób z nią się oswoić i do niej się odnieść. W związku z czym, no, w mojej ocenie ten pozytywny aspekt tych narad także trzeba dostrzec. Chociaż rzeczywiście on zabierał sporo czasu, bo zwykle to było kilka godzin co poniedziałek. Zresztą były one przez okres bodajże dwóch miesięcy intensywne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#PoselTadeuszSlawecki">Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Panie prokuratorze, chciałbym wrócić jeszcze do daty realizacji, do 25 kwietnia 2007 r., czyli dnia zatrzymania tych, planu zatrzymania tych sześciu osób w tej sprawie. Czy mógłby pan jeszcze powiedzieć nam, czy pan ma wiedzę, kto ustalił ostatecznie ten termin?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#MarekWojcik">Znaczy, ja już powiedziałem podczas poprzedniego przesłuchania, że termin ten ustalił prokurator okręgowy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">No właśnie. A nam powiedział podczas przesłuchania pan prokurator Janeczek, że to on ustalił.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#MarekWojcik">Ale, to ja tak daleko... Być może, jeśli prokurator Janeczek tak mówił, to być może ten termin ustalił i przekazał prokuratorowi okręgowemu, ale ja wiem, że prokurator okręgowy, bo z prokuratorem Janeczkiem nie rozmawiałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">No, być może. Ale on tak powiedział, tak że…</u>
          <u xml:id="u-148.1" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Proszę pana, niech pan mi powie, jak często się zdarza, żeby prokurator apelacyjny ustalał datę realizacji w konkretnej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#MarekWojcik">Znaczy, mam tutaj do statystyki się odwołać, panie przewodniczący?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Tak, tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#MarekWojcik">Nie znam takiej statystyki, ale nie przypominam sobie takiego faktu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">No właśnie, nie przypomina pan sobie takiego faktu. Dobrze.</u>
          <u xml:id="u-152.1" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Proszę pana, proszę również jako naczelnik wydziału, później wiceokręgowy, powiedzieć, bo w tej sprawie tutaj, gwoli wyjaśnienia, mieliśmy te dwie realizacje: w dziale V, nazwijmy to, w naszej sprawie, gdzie była Barbara Blida, i w wydziale VI szeroko pojętym, to trzeba powiedzieć, również ze sprawami górniczymi, ale dotyczącymi tych takich tam jakichś podstaw. I w tej naszej sprawie sześć osób, w tamtej osiem planowano zatrzymać. Jak często się zdarza połączenie takich realizacji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#MarekWojcik">To znaczy, niekiedy się te realizacje nakładają. Znaczy, obydwa wydziały działają prężnie i równolegle…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Ale nie, nie, nie nakładają się, tylko w tej sprawie, w tej sprawie. Tu znowu panu powiem, pan prokurator okręgowy powiedział, że celowo chciano, aby... celowo chciał, aby te dwie realizacje nastąpiły w jednym dniu. Czy może pan powiedzieć, jak często się zdarza, że w jednej prokuraturze okręgowej, takiej jak katowicka, jednego dnia są dokonywane realizacje w podobnych sprawach, ale gdzie się zatrzymuje aż... w sumie plan zatrzymania wynosił pięć i osiem, trzynaście osób?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#MarekWojcik">To znaczy, ja powiem tak, że się zdarza, ale rozumiem jak gdyby intencję pytania. Zdarza się tak, że prokuratorzy z wydziału VI, bo są te dwa wydziały, spotykają się w sądzie przy jednych doprowadzeniach podejrzanych przed sąd i tam się ustawia kolejka dziesięciu albo i więcej osób. Takie przypadki nie są rzadkością, bo oba wydziały, no, działają i tutaj prowadzą takie sprawy, generują jak gdyby potrzeby stawiania zarzutów. Natomiast powstaje pytanie, czy było potrzebne w tej sprawie, żeby te sprawy były realizowane, jeśli można mówić… Pod realizacją rozumiem stawianie zarzutów w jednym czasie. W mojej ocenie jak gdyby to nie było niezbędne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">To nie było niezbędne.</u>
          <u xml:id="u-156.1" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">To jak pan wytłumaczy, że najpierw w sprawie V Ds., nazwijmy to, gdzie jest pani Blida, jest termin 24 kwietnia, a jak się okazuje, że w tej drugiej sprawie będą realizacje 25, to jest zmieniony termin na 25? W jakim celu prokuratura to zrobiła? Już nieważne kto.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#MarekWojcik">Była to decyzja prokuratury okręgowej. Natomiast nie znam motywacji prokuratora okręgowego, dlaczego jak gdyby ten termin był lepszy od innego. Dla mnie te terminy nie były istotne z punktu widzenia daty realizacji, istotne dla mnie było to, bo uczestniczyłem w rozmowie z prokuratorem Balasem i innymi prokuratorami, gdy chodzi o to, że informowałem ich, że prokurator okręgowy wskazał ten termin, nie pamiętam, 24 czy 25, i pytałem ich o jedno, i to mnie interesowało: czy materiał dowodowy, który mają zebrany, pozwala na to, żeby w tym dniu stawiać zarzuty. Ja to odbierałem jako element, no, dopingu, w tym znaczeniu, że chodzi o skuteczność i szybkość postępowania, co jest zawsze odwiecznym problemem prokuratury, żeby o szybkość postępowania dbać. I nie dostrzegam niczego niestosownego w tym, że prokurator okręgowy jak gdyby nalega na to, żeby ten termin realizacji był jak najszybszy. Natomiast problem polega zawsze na tym, żeby ten termin realizacji był zsynchronizowany z kompletnością materiału dowodowego. I dla mnie istotne było tylko to, czy rzeczywiście ten materiał dowodowy jest kompletny. Pamiętam, że tam do ostatniej chwili w sprawie tej właśnie, pani Blidy, myśmy czekali na informację z ministerstw między innymi gospodarki i finansów związane z kwestiami, które były istotne do rozstrzygnięcia kwestii prawnych związanych z pełnioną funkcją.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Dobrze. Proszę pana i jeszcze…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#PoselWojciechSzarama">Do tego wątku mam pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#PoselWojciechSzarama">Pan, panie przewodniczący, powiedział, że to pan prokurator Janeczek wydał tę decyzję…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">On tak zeznał tutaj przecież.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#PoselWojciechSzarama">Ja pamiętam, mówiąc o prokuratorze okręgowym, że o tym mówił pan prokurator Błach, mi się wydaje, a nie pan prokurator Janeczek, bo wtedy prokuratorem okręgowym był Błach. A więc ja bym prosił, że jak my sięgamy do poprzednich zeznań, to żebyśmy korzystali z dokumentów i cytowali z protokołu, a nie z pamięci, bo pamięć może być zawodna, i możemy tutaj świadka wprowadzać po prostu w błąd. Ale mam…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">A pan nie pamięta tego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#PoselWojciechSzarama">Słucham?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Co powiedział pan prokurator Janeczek, nie pamięta pan?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#PoselWojciechSzarama">Pamiętam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">No to się cieszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#PoselWojciechSzarama">Ale również pamiętam, że to była kwestia tutaj współdecyzji prokuratora okręgowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">No to niech pan zajrzy do protokołu przesłuchania pana prokuratora Janeczka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#PoselWojciechSzarama">No to zajrzyjmy wspólnie do tego protokołu, ja właśnie apeluję, żeby korzystać z dokumentów w tej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-171.1" who="#PoselWojciechSzarama">Panie prokuratorze, dlaczego prokuratura decyduje się w danej sprawie na to, żeby w tym samym czasie dokonywać zatrzymania i doprowadzenia osób do prokuratury na przesłuchania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#MarekWojcik">Znaczy w jednej sprawie jest to logiczne, chodzi o skupienie czynności, żeby móc ocenić także czy weryfikować jakiś tam materiał dowodowy w postaci, nie wiem, wcześniejszych wyjaśnień, zeznań świadków. Ta koncentracja czynności związanych z tym, że w jednej sprawie zarzuty przedstawia się w ramach jak gdyby materiału już zweryfikowanego razem, wydaje mi się, jest logiczna. Natomiast gdy chodzi o synchronizowanie dwóch spraw, no, tutaj już jak gdyby można dostrzegać jakieś pole związane z tym, że obie sprawy dotyczą materii korupcyjnej, w związku z czym zrealizowanie jednej sprawy może w jakiś tam hipotetyczny sposób wpłynąć na to, że, nie wiem, no, można sobie wyobrazić jakieś utrudnienia w drugiej, że to środowisko osób, z którymi jak gdyby zarzuty są związane, mogą jakoś reagować nerwowo na tego typu postępowania. Ale w moim przekonaniu nie było racjonalnych przesłanek do tego, żeby skupiać tych czynności, bo tutaj są to dwie odrębne sprawy i gdyby była jak gdyby łączność obu spraw, to by je połączono po prostu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#PoselWojciechSzarama">Panie prokuratorze, ale pytam, czy oprócz tego jest jeszcze inny kontekst tutaj działań prokuratury, czy to jest zgodne ze sztuką i czy inne działanie nie byłoby jednak sprzeczne z zasadami pracy prokuratury. Jeśli mamy do czynienia z trzema osobami, jedna z tych osób ma wręczyć łapówkę, druga ma być pośrednikiem i trzecia ma łapówkę otrzymać, to czy wezwanie tych osób i doprowadzenie do prokuratury, i przesłuchanie ich w jednym czasie, tak aby nie mogły one się ze sobą porozumieć co do treści pytań zadawanych w prokuraturze, czy takie postępowanie jest zgodne z zasadami, czy to jest postępowanie logiczne? Czy taka sytuacja, że jednego dnia doprowadza się do prokuratury osobę, która chciała wręczyć łapówkę, przesłuchuje się ją, wypuszcza się, a drugiego dnia doprowadza się do prokuratury osobę, która miała przyjąć łapówkę, czy takie postępowanie byłoby logiczne, czy takie postępowanie byłoby dobrym postępowaniem, czy ono by przyczyniło się do dobra prowadzonego postępowania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-174">
          <u xml:id="u-174.0" who="#MarekWojcik">Rozumiem, że pan poseł pyta o kwestie stawiania zarzutów w zakresie pewnego zdarzenia korupcyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-175">
          <u xml:id="u-175.0" who="#PoselWojciechSzarama">Ja pytam o kwestie, bo to jest cały czas powtarzane, podważane, celowości doprowadzenia i przesłuchania osób w tym samym, mniej więcej w tym samym czasie, no bo przecież pan mówił o tym, że trwały przeszukania w domach, w których uczestniczyły osoby, które miały zeznawać w prokuraturze, a więc czas ich doprowadzenia był nieco różny, ale uniemożliwiono im kontaktowanie się ze sobą. A więc chciałbym, żeby pan wytłumaczył sposób postępowania prokuratury, no bo to jest, wydaje się, rzecz oczywista, ale nie dla wszystkich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-176">
          <u xml:id="u-176.0" who="#MarekWojcik">To znaczy – już odpowiadam – są tutaj dwie kwestie jak gdyby. Jedna kwestia to jest synchronizacja obu spraw, czyli tej sprawy wydziału V i tej sprawy wydziału VI, do wspólnej realizacji w jednym terminie. I to jest jedna kwestia. A druga to jest kwestia jak gdyby realizacji w ramach jednej sprawy tych osób… realizacji w kontekście stawiania zarzutów tym osobom, które występują jak gdyby czy łączą się z jednym zdarzeniem korupcyjnym. W związku z czym na to drugie pytanie, gdy chodzi o to zdarzenie korupcyjne, to oczywiście, zasadnym, racjonalnym, logicznym i praktykowanym jest, że realizuje się całe zdarzenie korupcyjne, znaczy realizuje się czy stawia się zarzuty wszystkim osobom, które w danym zdarzeniu korupcyjnym są zaangażowane. Zdarzenie korupcyjne ma to do siebie, że jest strona czynna i jest strona bierna; jest dający, jest przyjmujący korzyść majątkową, i zwykle czy niekiedy występują także pośrednicy. Niekiedy ogniw pośredników jest więcej, są dwa czy trzy ogniwa, jedno, różne, i stąd jak gdyby istotne jest przyjęcie wyjaśnień od tych osób zaangażowanych w to zdarzenie korupcyjne razem. Stąd praktyką jest, dobrą praktyką, uwarunkowaną interesem śledztwa, żeby te zarzuty stawiać w jednym czasie po prostu. I izolować jak gdyby te osoby od siebie właśnie na czas przyjęcia od nich wyjaśnień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-177">
          <u xml:id="u-177.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Jeśli można, jedno pytanie w kontekście pytania pana posła Szaramy, bo wbrew temu, co pan poseł Szarama powiedział, tam w tym projekcie zarzutu, czy nawet w zarzucie, postanowieniu, bo ono zostało wydane, nie było trzech osób, a cztery. Jak już mówimy o faktach, panie pośle, to niech pan belkę w swoim oku zobaczy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-178">
          <u xml:id="u-178.0" who="#PoselWojciechSzarama">Ja pytanie zadawałem teoretycznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-179">
          <u xml:id="u-179.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Teoretycznie, dobrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-180">
          <u xml:id="u-180.0" who="#PoselWojciechSzarama">I taka była również odpowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-181">
          <u xml:id="u-181.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Dobrze, teoretycznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-182">
          <u xml:id="u-182.0" who="#PoselWojciechSzarama">O tym zdarzeniu…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-183">
          <u xml:id="u-183.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">A ja mówię…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-184">
          <u xml:id="u-184.0" who="#PoselWojciechSzarama">Dwóch, trzech. I tutaj również warto podkreślić, co pan prokurator mówił, że nie musi być jeden pośrednik, że zdarzają się nawet takie sytuacje, że tych pośredników jest więcej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-185">
          <u xml:id="u-185.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Dobrze, pan teoretycznie, ja praktycznie. Zdarza się i tak, że tych pośredników jest więcej. W sprawie tej, o której mówimy, zarzut dotyczy: pani Barbara K. daje pieniądze, w zarzucie tak było, pani Barbarze Blidzie, ta przekazuje je nieustalonemu pośrednikowi i ten miał przekazać te pieniądze szefowi Rudzkiej Spółki Węglowej. Ja mówię już o praktyce. Jeżeli pan mówi, że te osoby z całego tego łańcuszka zdarzeń, łańcuszka pośredników w działalności korupcyjnej, powinny być przesłuchane łącznie, to dlaczego postawiony był tu zarzut bez ustalenia tego trzeciego pośrednika, choć przecież on był tu niezwykle istotny? I siłą rzeczy nie można go było ani zatrzymać, zgodnie z pańską teorią, ani przesłuchać, ani skonfrontować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-186">
          <u xml:id="u-186.0" who="#MarekWojcik">Znaczy tutaj w tym wypadku taka była ocena referentów sprawy, to referenci sprawy ocenili.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-187">
          <u xml:id="u-187.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">To teraz przechodzę, jak poseł…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-188">
          <u xml:id="u-188.0" who="#MarekWojcik">Ale już…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-189">
          <u xml:id="u-189.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">To teraz powiedzmy teoretycznie, to było referentów, a teraz teoretycznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-190">
          <u xml:id="u-190.0" who="#MarekWojcik">Dobrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-191">
          <u xml:id="u-191.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Czy tak się robi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-192">
          <u xml:id="u-192.0" who="#MarekWojcik">W związku z czym referenci tak ocenili materiał dowodowy, uznali, że jest tam także miejsce, w tym całym zdarzeniu korupcyjnym, dla innej, w tym wypadku już czwartej osoby. No bo jest dający, który w tym wypadku prokuratorzy ocenili, że nie odpowiada, jest przyjmujący no i jest jedno ogniwo pośredniczące: pani Blida, i jest jeszcze ten ktoś tajemniczy, który gdzieś tam się w zarzucie pojawia jako osoba trzecia. Była to ocena prokuratorów. I to, że ta trzecia, ten drugi pośrednik, pomiędzy dającym a przyjmującym korzyść, nie został ujawniony i w tym znaczeniu, że nie postawiono... nie wydano postanowienia o przedstawieniu zarzutów wynikało z trudności związanych z udokumentowaniem jak gdyby jego roli. Gdyby było oczywiste, kto i jaka jest jego faktyczna rola, z pewnością prokuratorzy taki zarzut by również przygotowali dla tej osoby.</u>
          <u xml:id="u-192.1" who="#MarekWojcik">Natomiast z całą pewnością mogę również powiedzieć, że prokuratorzy liczyli się z tym, że w trakcie wykonywania tych czynności, także z panią Barbarą Blidą, będą zadawane pytania w trakcie przesłuchania właśnie o tę rolę, czy ta obietnica, która najpierw była, udzielenia korzyści majątkowej trafiała bezpośrednio przez panią Barbarę Blidę do przyjmującego ją, a drugi element, no, gdzie trafiły te pieniądze, bo z zeznań pani Barbary K. wynika, że zostały przekazane pani Barbarze Blidzie. Bo tu dwie sfery jak gdyby.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-193">
          <u xml:id="u-193.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Panie prokuratorze, a to ja wiem. Dobrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-194">
          <u xml:id="u-194.0" who="#MarekWojcik">Jedna sfera to jest... jedna wyprzedzająca drugą. Jest kwestia udzielenia obietnicy korzyści, a potem jak gdyby samych pieniędzy przekazywania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-195">
          <u xml:id="u-195.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Panie prokuratorze, czy na podstawie tego, co pan powiedział teoretycznie, czy zdaniem pana przedstawienie tego zarzutu i w ogóle cała realizacja w tej sprawie nie była przedwczesna?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-196">
          <u xml:id="u-196.0" who="#MarekWojcik">W moim przekonaniu nie. Dlaczego? Dlatego, że prokuratorzy doszli już do takiego momentu, że nie mogli zrobić nic więcej. Prokuratorzy, proszę zwrócić uwagę, zmagali się z całym materiałem dowodowym w dużym składzie osobowym. Jeśli... Szanowna komisja z pewnością zna akta, przecież tam jest mnóstwo czynności, mnóstwo zleceń do ABW przez czterech referentów sprawy, to jest w zasadzie tak, że jeden referent tę sprawę by robił przez ponad rok czasu, żeby doszedł i wykonał te wszystkie czynności, które zrobili ci prokuratorzy w tym okresie czterech miesięcy. Prokuratorzy weryfikowali każdy szczegół w zakresie tego wątku węglowego, gdzie zostały postawione zarzuty. W moim przekonaniu nie mogli już znacząco posunąć się naprzód, gdy chodzi o zebranie dowodu. W związku z czym oni stanęli w sytuacji: albo jest to materiał do tego, żeby to umorzyć, albo przedstawić zarzuty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-197">
          <u xml:id="u-197.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Ano właśnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-198">
          <u xml:id="u-198.0" who="#MarekWojcik">Ocenili, że należy przedstawić zarzuty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-199">
          <u xml:id="u-199.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Ano właśnie, ano właśnie. Przecież, panie prokuratorze, mogli coś zrobić, tylko że nie byli w stanie ustalić tego drugiego pośrednika. Ale nie byli w stanie, w związku z tym cały ten łańcuszek się łamał i łańcucha nie było. Ale to już zostawmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-200">
          <u xml:id="u-200.0" who="#MarekWojcik">Nie, po prostu dlatego, że prokuratorzy przecież mieli możliwości dowodowe jeszcze w związku z tą realizacją, przecież postępowanie nie było zakończone. To nie jest etap kierowania aktu oskarżenia, to jest etap, kiedy są wystarczające z uprawdopodobnieniem popełnienia przestępstwa, i prokuratorzy do takiego momentu doszli. Natomiast nie był to etap jeszcze końcowej oceny materiału dowodowego. Ten materiał dowodowy mógł być pogłębiony, mógł zostać wzbogacony jeszcze właśnie w wyniku tych czynności, które prokuratorzy zaplanowali, także w wyniku tych czynności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-201">
          <u xml:id="u-201.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">No dobrze, to jak już przy tym jesteśmy, to niech pan powie: A skąd się pojawił ten drugi pośrednik? Czy ta osoba była wcześniej ustalona, nazwijmy to?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-202">
          <u xml:id="u-202.0" who="#MarekWojcik">Znaczy prokuratorzy kierowali się oceną tutaj dowodów, w szczególności z zeznań pani Barbary K., w zestawieniu z innymi dowodami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-203">
          <u xml:id="u-203.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">No właśnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-204">
          <u xml:id="u-204.0" who="#MarekWojcik">Oceniali jak gdyby powiązania towarzysko-zawodowe tego kręgu osób, które pojawiały się w zeznaniach pani Barbary K., i doszli do takiego wniosku. Jest to ocena referentów sprawy, którzy podejmują decyzję w tej mierze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-205">
          <u xml:id="u-205.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Rozumiem. Dobrze.</u>
          <u xml:id="u-205.1" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Pani poseł Pietraszewska w tym wątku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-206">
          <u xml:id="u-206.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Tak, ja nawet pytanie miałam to samo: Czy realizacja nie była przedwczesna z tego względu? Ale dodam tutaj inne fakty: skoro przesłuchanie podejrzanego o pośrednictwo przecież się odbyło, było zweryfikowane i pewno negatywnie, skoro nie został nawet wezwany na Policję, nie miał wezwania do skonfrontowania. W pana wypowiedzi pojawia się jeszcze jeden ciekawy wątek, że tych pośredników mogło być nawet, z Barbarą Blidą, trzech albo czterech.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-207">
          <u xml:id="u-207.0" who="#MarekWojcik">Nie, nie, to już tu mocno teoretycznie mówiłem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-208">
          <u xml:id="u-208.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Ale pan to tak…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-209">
          <u xml:id="u-209.0" who="#MarekWojcik">Ja mówię o sprawie teoretycznie, że niekiedy bywa aż tak dużo pośredników. Ale w tej sprawie prokuratorzy zauważyli dwóch.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-210">
          <u xml:id="u-210.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Ale że prokuratorzy mieli... To ja poszukam tę pana wypowiedź i panu to dokładnie przytoczę.</u>
          <u xml:id="u-210.1" who="#PoselDanutaPietraszewska">Wobec tego wrócę do terminów. Panie prokuratorze, na ile dni przed realizacją prokurator Błach zmienił termin z 24 na 25? Czy to było przed wizytą w prokuraturze okręgowej dziennikarzy „Misji specjalnej”, czy po?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-211">
          <u xml:id="u-211.0" who="#MarekWojcik">Powiem szczerze, że o „Misji specjalnej” to... w mojej pamięci ona w ogóle nie zaistniała. Ona wynika teraz z informacji medialnych i z posiedzeń komisji jak gdyby, informacji medialnych z posiedzeń komisji, że coś takiego miało miejsce. Tutaj chyba prokurator Tadla składał zeznania. Natomiast ja tego nie potrafię umiejscowić w czasie. Dla mnie prasa w kontekście kontaktu z mediami w ogóle nie istniała, te relacje, dlatego że ja tutaj nie udzielałem żadnej informacji ani też nie... na siebie nie brałem tych kontaktów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-212">
          <u xml:id="u-212.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Tak. Byli…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-213">
          <u xml:id="u-213.0" who="#MarekWojcik">Tutaj prokurator Tadla.</u>
          <u xml:id="u-213.1" who="#MarekWojcik">Natomiast, gdy chodzi o decyzje prokuratora Błacha, chyba były tuż przed tymi krytycznymi dniami związanymi z realizacją, więc, cóż, mogło to być dzień, mogło być dwa. Ale też powiem wprost, że dla mnie też nie było to interesujące. Dla mnie termin realizacji nie był najważniejszy w tym całym... Ja go nie ustalałem i w związku z czym on dla mnie nie był istotny, czy to będzie wtorek, czy to będzie środa, czy to będzie czwartek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-214">
          <u xml:id="u-214.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Ale dla prokuratora Błacha było to bardzo istotne, skoro w tak, nawet można powiedzieć, emocjonalny sposób przekonywał pana prokuratora Łącznego z wydziału VI, że powinien zmienić termin realizacji. Bo pan przewodniczący miał rację, że pan prokurator Janeczek zażyczył sobie, żeby termin realizacji był... dobrze jak by był 24, to był jeden warunek, i drugi, żeby to było połączone, skorelowane z zatrzymaniami w wydziale VI. I pan prokurator Błach przystał na to całkowicie. I dlatego ten termin już ze skorelowaniem był ustalony na 24. Natomiast, no, tak jak pan powiedział, na kilka dni czy wręcz tuż przed realizacją został ten termin zmieniony, czemu opierał się pan prokurator Łączny. Jak pan chce, to panu przytoczę, w jakich okolicznościach to nastąpiło: w środku tygodnia…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-215">
          <u xml:id="u-215.0" who="#MarekWojcik">Nie, ja nie uczestniczyłem w przekazywaniu jak gdyby i w tych ustaleniach prokuratora okręgowego z prokuratorem Łącznym. Natomiast rzeczywiście wiem z późniejszych okoliczności, że jakiś tam termin był przekładany, także z wydziałem PZ wówczas.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-216">
          <u xml:id="u-216.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Tak. I był nacisk na pana prokuratora Łącznego, aby ten termin zmienił. Ja panu jednak przytoczę ten fragment, bo on jest bardzo istotny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-217">
          <u xml:id="u-217.0" who="#PoselWojciechSzarama">Ale po co? Przecież trzeba zadać pytanie świadkowi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-218">
          <u xml:id="u-218.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Po to, żeby…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-219">
          <u xml:id="u-219.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Panie pośle Szarama, jak ja zadawałem pytania z głowy, ja mam doskonałą pamięć, to pan mówił: niech pan cytuje protokół. Teraz pani poseł Pietraszewska chce zacytować, to znowu pan energicznie protestuje. No, niech pan się zdecyduje na jakąś formułę jednoznacznych swoich poglądów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-220">
          <u xml:id="u-220.0" who="#PoselWojciechSzarama">Pani poseł Pietraszewska nie chce zadawać pytania, tylko chce cytować, co mówił pan prokurator Łączny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-221">
          <u xml:id="u-221.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Nie, chcę… ustosunkował się, tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-222">
          <u xml:id="u-222.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Chce, żeby się pan prokurator Wójcik odniósł do tego, co mówił pan prokurator, świadek wcześniejszy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-223">
          <u xml:id="u-223.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Dokładnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-224">
          <u xml:id="u-224.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-225">
          <u xml:id="u-225.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">„W środku tygodnia poprzedzającego ten, na który planowano zatrzymania, mój naczelnik Więckowski powiedział mi, że muszę przełożyć, muszę przełożyć, o jeden dzień realizację w swojej sprawie. Naczelnik powiedział, że to polecenie czy też prośba Krzysztofa Błacha, prokuratora okręgowego w Katowicach. Nadal mówiłem, że to niemożliwe. Naczelnik wziął mnie do szefa. Po kilku minutach wyszedł do mnie prokurator okręgowy i powiedział, że musimy przesłuchać... przesunąć realizację o jeden dzień. Odniosłem wrażenie, że szef działa na czyjeś polecenie, że on nie ma na to wpływu.”.</u>
          <u xml:id="u-225.1" who="#PoselDanutaPietraszewska">Pytanie, nie wiem, czy będzie retoryczne: Na czyje polecenie mógł działać prokurator Błach?</u>
          <u xml:id="u-225.2" who="#PoselDanutaPietraszewska">Ale mam pytanie konkretne: Czy pan również przekonywał pan prokuratora Łącznego do zmiany terminu? Czy pan brał udział w tym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-226">
          <u xml:id="u-226.0" who="#MarekWojcik">Nie, jak pani poseł widzi, opatrzność tu nie wyznaczyła mi żadnej roli w tym zdarzeniu. W związku z czym, no, tutaj jest relacja stąd wyłącznie prokuratora Błacha z prokuratorem Łącznym. Nie wiem, jakie tutaj legły u podstaw... Ja wiem tylko, że…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-227">
          <u xml:id="u-227.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Ale jest to zagadką do dzisiaj.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-228">
          <u xml:id="u-228.0" who="#PoselWojciechSzarama">No i tak to, panie przewodniczący, jest.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-229">
          <u xml:id="u-229.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Panie pośle…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-230">
          <u xml:id="u-230.0" who="#PoselWojciechSzarama">Pan zwraca uwagę, a tu mamy do czynienia z taką sytuacją, że pan prokurator mówił wcześniej o tym, że nie ma wiedzy o tym zdarzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-231">
          <u xml:id="u-231.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">To zadam dodatkowe pytanie jeszcze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-232">
          <u xml:id="u-232.0" who="#PoselWojciechSzarama">I mimo tego żadnego pytania nie było, tylko był zacytowany fragment z zeznania jakiegoś prokuratora, prawda, w ogóle niezwiązany z tym wszystkim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-233">
          <u xml:id="u-233.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Nie jakiegoś, tylko bardzo ważnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-234">
          <u xml:id="u-234.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Panie pośle, proszę nie dyskutować poza udzieleniem głosu przez przewodniczącego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-235">
          <u xml:id="u-235.0" who="#PoselWojciechSzarama">Tak to wygląda, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-236">
          <u xml:id="u-236.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Ale, panie pośle Szarama, czy może pan się powstrzymać? No, czy może się...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-237">
          <u xml:id="u-237.0" who="#PoselWojciechSzarama">Ja się powstrzymuję, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-238">
          <u xml:id="u-238.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Kiedy pani poseł Danuta Pietraszewska... No, już ja rozumiem, że ja nie jestem kobietą, ale pani poseł Pietraszewska jest kobietą, niech pan wzgląd ma na to, że kobiecie się nie przerywa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-239">
          <u xml:id="u-239.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Ale pan poseł nie tak dawno stawał w obronie prokuratorów, a teraz o prokuratorze bardzo ważnym, panie prokuratorze Łącznym, mówi: jakiś poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-240">
          <u xml:id="u-240.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Jakiś prokurator.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-241">
          <u xml:id="u-241.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Jakiś prokurator.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-242">
          <u xml:id="u-242.0" who="#PoselBeataKempa">Przepraszam, panie przewodniczący, czy można?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-243">
          <u xml:id="u-243.0" who="#PoselWojciechSzarama">Ale to na tej zasadzie, pani poseł, przecież…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-244">
          <u xml:id="u-244.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Nie, nie, nie rozpoczynam teraz żadnej…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-245">
          <u xml:id="u-245.0" who="#PoselBeataKempa">Ale ja mam pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-246">
          <u xml:id="u-246.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Ale nie do pani... Jest pani poseł Pietraszewska, pan poseł Sławecki ad vocem i pani poseł Kempa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-247">
          <u xml:id="u-247.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Tak, to mam ostatnie pytanie: Czy taka zmiana mogła…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-248">
          <u xml:id="u-248.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Proszę zadawać pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-249">
          <u xml:id="u-249.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">...mogła nastąpić…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-250">
          <u xml:id="u-250.0" who="#PoselWojciechSzarama">Rozumiem, że ten prokurator nie był asesorem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-251">
          <u xml:id="u-251.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Panie pośle…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-252">
          <u xml:id="u-252.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Czy taka zmiana mogła nastąpić po to, aby nie nakładały się terminy zatrzymań na termin emitowania programu „Misja Specjalna”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-253">
          <u xml:id="u-253.0" who="#MarekWojcik">Nic mi na ten temat nie jest wiadomo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-254">
          <u xml:id="u-254.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Nie wiadomo.</u>
          <u xml:id="u-254.1" who="#PoselDanutaPietraszewska">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-255">
          <u xml:id="u-255.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-255.1" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Pan poseł Tadeusz Sławecki w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-256">
          <u xml:id="u-256.0" who="#PoselTadeuszSlawecki">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-256.1" who="#PoselTadeuszSlawecki">Panie prokuratorze, jak to się stało, że prokurator Tomasz Balas, opowiadający się tylko za przedstawieniem zarzutów, a nie zatrzymaniem pani Barbary Blidy, podpisał jednak tę decyzję o jej zatrzymaniu? Czy na ten temat rozmawiał pan z prokuratorem Balasem, a jeśli tak, czy sugerował pan jakieś konkretne rozwiązania? Dlaczego on zmienił swoje zdanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-257">
          <u xml:id="u-257.0" who="#MarekWojcik">Myśmy rozmawiali kilkakrotnie, rozmawialiśmy kilkakrotnie także o kwestiach w okresie poprzedzającym podjęcie decyzji o przedstawieniu zarzutów i o zatrzymaniu z referentami sprawy. Były to te narady... także narady w Prokuratorze Okręgowej w Katowicach. Istotnie, tutaj prokurator Balas wyrażał pewne wątpliwości, no ale te rozterki w gruncie rzeczy rozwiał sam. To znaczy pan prokurator Balas ostatecznie w gronie referentów li tylko sprawy, bo chcę podkreślić, że ostatnia z tego, co mi wiadomo, ostatnia narada, jeśli można tak powiedzieć, poprzedzająca zarzuty odbyła się w gronie li tylko referentów. I tam zapadły pewne decyzje w gronie li tylko referentów bez udziału prokuratora okręgowego i bez udziału mojego, bez udziału naczelnika prokuratora Tadli, o tym, jakie i kto podpisze decyzje w tej sprawie. I tam ustalono, z tego, co mi wiadomo, że to nie prokurator Kaczmarczyk podpisze, która ma te wątpliwości, tylko że wziął to na siebie prokurator Balas, bo uznał, że są podstawy, podpisując się pod tą decyzją... że są podstawy ku temu, żeby dokonać zatrzymania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-258">
          <u xml:id="u-258.0" who="#PoselTadeuszSlawecki">Panie prokuratorze, prokuratura generalnie jest hierarchicznie podporządkowana. Jak pan wytłumaczy sprawę, że zgodnie w ogóle z pragmatyką służbową nie było szefa prokuratorów prowadzących tę sprawę? Wiem, że pan Balas był nieformalnym szefem, zresztą sam o tym mówił: Ja po prostu byłem tylko najstarszy stażem itd. Jak również pan wytłumaczy to, że konkretnie na piśmie, że tak powiem, nie zaproszono asesorów do współpracy. Tam prawdopodobnie odbyło się to na zasadzie: ty będziesz, ty będziesz itd. Czyli nie sformalizowano na piśmie tej decyzji. Dlaczego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-259">
          <u xml:id="u-259.0" who="#MarekWojcik">Już odpowiadam. Dwie kwestie. Gdy chodzi o asesorów – ostatnia kwestia. Zostało to sformalizowane na piśmie, to ja zadekretowałem na okładkach akt sprawy i podbiłem się pod tym i podpisałem, że referentem sprawy od dnia takiego i takiego jest prokurator, w tym wypadku asesor Wolny, Kaczmarek czy też Głuch. W związku z tym znajduje to odbicie na okładkach akt sprawy, jest tam miejsce na zarządzenia, na różne tego typu decyzje do odnotowania. To gdy chodzi o asesorów. Natomiast gdy chodzi o prokuratora Balasa, no ja nie zgadzam się z tym, że jest to nieformalny jak gdyby szef grupy czy no... Ja nie wiem tego, dlaczego on tak mówił. To ja równie dobrze mogę powiedzieć, że ja jestem nieformalnym naczelnikiem. No on był przecież kierownikiem działu do spraw gospodarczych. W związku z tym... nie był nieformalnym kierownikiem działu do spraw gospodarczych, bo inaczej ja byłbym nieformalnym naczelnikiem, a Błach nieformalnym prokuratorem okręgowym. My byliśmy funkcyjni po prostu. Braliśmy pieniądze za to, co robimy i nadzorowaliśmy to postępowanie. W związku z czym prokurator Balas też był kierownikiem i też nie był kierownikiem na papierze, tylko był to kierownik, który miał określony zakres obowiązków i nadzór nad sprawami gospodarczymi. Ta sprawa miała charakter gospodarczy i prokurator Balas w tej sprawie miał wszelkie uprawnienia do tego, żeby kontrolować, żeby konsultować. I to wszystko. Nie uważam, że był to nieformalny jak gdyby nadzór nad tym postępowaniem. To wynika z zarządzenia określającego zakres obowiązków osób funkcyjnych w prokuraturze okręgowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-260">
          <u xml:id="u-260.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-260.1" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Pani poseł Kempa do tego wątku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-261">
          <u xml:id="u-261.0" who="#PoselBeataKempa">Ja do tego wątku, panie prokuratorze, bo nie chciałabym, żeby powstał jakiś taki dysonans w samym protokole posiedzeń Komisji Śledczej. Jeśli idzie o... Bo tutaj w zasadzie pan poseł Sławecki nie doprecyzował, a powinno to być doprecyzowane... Pan prokurator Błach mówiąc – przepraszam, nie Błach, tylko Balas – mówiąc o tym, że jest jakby takim nieformalnym kierownikiem, myślał o tej grupie prokuratorów, którzy zajmowali się tą sprawą, Nie mówił o funkcji, jaką ówcześnie pełnił – rzeczywiście, tu jest zgoda pełna z panem prokuratorem – tylko o kwestii związanej z zakresem prac nad tą sprawą, łącznie z innymi prokuratorami. I dlatego w tej sytuacji jak gdyby no może powstać w interpretacji taka w mojej ocenie zupełnie niepotrzebnie, bo... Ja wiem, że czasami w terminach policyjnych też mówiło się albo o jakichś nieformalnych dowódcach, albo o nieetatowych kierownikach. To są takie również tu... Panie pośle Sławecki, mówię... W terminologii tutaj jeśli idzie o służby czy o prokuraturę bardzo często używało się takich terminów można powiedzieć potocznie. Natomiast tutaj słusznie pan prokurator wyjaśnił, że formalnie był on... pełnił takie funkcje, jakie pełnił. Natomiast tam pan prokurator wypowiadał się co do czynności, jakie pełnił wespół z prokuratorami referentami. I tyle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-262">
          <u xml:id="u-262.0" who="#MarekWojcik">Tak, ale prokurator Balas był bezpośrednim przełożonym tych prokuratorów z uwagi na zajmowaną funkcję. Jego pozycja była pomiędzy naczelnikiem wydziału a każdym referentem, który prowadził sprawy gospodarcze w tym wydziale. Istotnie, prokurator Balas nie miał wyodrębnionego działu w kategoriach personalnych, żeby pewne osoby były przyporządkowane... żeby był utworzony dział w takim znaczeniu, że są pewne osoby i on nimi zarządza jak gdyby w tym, tylko ta struktura wydziału śledczego była taka, że był kierownik działu gospodarczego, u którego z istoty tej funkcji leżał nadzór nad sprawami gospodarczymi tej materii, której dotyczyła także ta sprawa prokurator... Blidy. I stąd wypływały kompetencje prokuratora Balasa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-263">
          <u xml:id="u-263.0" who="#PoselBeataKempa">Panie przewodniczący, można?</u>
          <u xml:id="u-263.1" who="#PoselBeataKempa">Zatem można jednoznacznie stwierdzić, że wszystko było, jeśli idzie o kwestie kompetencji w podejmowaniu decyzji i czynności, zgodne z ustawą o prokuraturze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-264">
          <u xml:id="u-264.0" who="#MarekWojcik">Ja uważam, że wszystko było zgodne z ustawą o prokuraturze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-265">
          <u xml:id="u-265.0" who="#PoselBeataKempa">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-266">
          <u xml:id="u-266.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-266.1" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Już pozostawię…</u>
          <u xml:id="u-266.2" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Panie prokuratorze, chciałbym przejść do innej sprawy. Mianowicie czy pan miał wiedzę o konflikcie pomiędzy panem prokuratorem Melką a ABW katowicką? Wtedy kiedy Melka prowadził to postępowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-267">
          <u xml:id="u-267.0" who="#MarekWojcik">Nie, znaczy ja nie zapamiętałem w żaden sposób, żeby relacje prokuratora Melki na gruncie tego postępowania miały postać konfliktu. Nie, była rzeczywiście…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-268">
          <u xml:id="u-268.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Z ABW.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-269">
          <u xml:id="u-269.0" who="#MarekWojcik">Z ABW. Nie, znaczy były rzeczywiście kierowane, pamiętam, krytyczne pisma, dwa czy trzy pisma, w okresie późnoletnim czy też wczesnojesiennym po powrocie z urlopu prokuratora Melki, gdzie no mocno sygnalizował, że ta sprawa leży odłogiem po prostu i że wymagane jest jak gdyby zaktywizowanie tych działań ABW. Natomiast, no, nie postrzegałem tego w kategoriach konfliktu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-270">
          <u xml:id="u-270.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Dobrze.</u>
          <u xml:id="u-270.1" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Proszę pana, a z czyjej inicjatywy działał sąd w marcu 2006 r., który uchylił tymczasowe aresztowanie pani Barbarze K.?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-271">
          <u xml:id="u-271.0" who="#MarekWojcik">No ja myślę, że sąd jest niezawisły i działa tutaj na tym polu po prostu swojej niezawisłości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-272">
          <u xml:id="u-272.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Ja wiem. Ale czy działał na wniosek prokuratury, na wniosek może obrońców czy z urzędu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-273">
          <u xml:id="u-273.0" who="#MarekWojcik">No nie wiem. Z tego, co wiem, areszt pani Barbary K. był aresztem w sprawie prokuratora Krawczyka czy Prokuratury Rejonowej w Katowicach-Centrum-Zachód i tam wnioski procesowe ewentualne w kierunku jego stosowania, niestosowania, przedłużania, zapadały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-274">
          <u xml:id="u-274.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Ja wiem.</u>
          <u xml:id="u-274.1" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">No dobrze, ale czy sąd w tej sprawie działał z urzędu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-275">
          <u xml:id="u-275.0" who="#MarekWojcik">Nie potrafię powiedzieć, bo ja nie analizowałem akt sprawy Prokuratury Rejonowej w Katowicach-Centrum-Zachód, żebym miał wiedzę o tym, z jakiej inicjatywy jak gdyby czyje wnioski były kierowane…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-276">
          <u xml:id="u-276.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Dobrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-277">
          <u xml:id="u-277.0" who="#MarekWojcik">…i w jakim zakresie w przedmiocie aresztu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-278">
          <u xml:id="u-278.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">No dobra, nie wie pan tej sprawy.</u>
          <u xml:id="u-278.1" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Proszę pana, kolejna sprawa związana z ABW.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-279">
          <u xml:id="u-279.0" who="#PoselTadeuszSlawecki">Jeszcze w tej sprawie…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-280">
          <u xml:id="u-280.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">O tej sprawie jeszcze? W tym wątku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-281">
          <u xml:id="u-281.0" who="#PoselTadeuszSlawecki">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-282">
          <u xml:id="u-282.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Proszę, pan poseł Sławecki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-283">
          <u xml:id="u-283.0" who="#PoselTadeuszSlawecki">Panie prokuratorze, według pańskiej wiedzy, jaka była rola... czy i jaka rola była ABW w sprawie wyjścia pani Barbary Kmiecik z aresztu. Bo ona, jak wiemy, chciała rozmawiać z ABW, mniej współpracowała z prokuraturą, zresztą o tym wielu prokuratorów mówiło. Czy i jaka rola była ABW w tym zakresie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-284">
          <u xml:id="u-284.0" who="#MarekWojcik">Znaczy, ja myślę, że nie była żadna. Decyzja o przedmiocie aresztu jest decyzją niezawisłego sądu, w związku z czym byłoby rzeczą bardzo złą i niegodną, gdyby się okazało, że sąd nie podjął tej decyzji, kierując się li tylko zasadą niezawisłości sędziowskiej. I taka jest mowa wiedza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-285">
          <u xml:id="u-285.0" who="#PoselTadeuszSlawecki">Tego nie powiedziałem. Natomiast czy pan miał bezpośredni kontakt, telefoniczny bądź osobisty, z oficerami ABW, w tym z panem Śliwińskim?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-286">
          <u xml:id="u-286.0" who="#MarekWojcik">Znaczy, ja pamiętam, że w okresie jesiennym doszło chyba nawet do spotkania raz w wydziale śledczym w związku z tymi bezczynnościami w sprawie. I chyba potem prokurator okręgowy zorganizował jakieś spotkanie z prokuratorem Śliwińskim, gdzie był chyba naczelnik wydziału, również szefem delegatury wówczas, i potem był tam naczelnik wydziału także, którym wcześniej był pan Śliwiński, i były omawiane czy sygnalizowane mocno te kwestie związane z tymi bezczynnościami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-287">
          <u xml:id="u-287.0" who="#PoselTadeuszSlawecki">Ale czy pan wiedział, że żona pana Śliwińskiego jest prezesem sądu okręgowego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-288">
          <u xml:id="u-288.0" who="#MarekWojcik">Tak, to wiedziałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-289">
          <u xml:id="u-289.0" who="#PoselTadeuszSlawecki">Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-290">
          <u xml:id="u-290.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-290.1" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Jeden z posłów:</u>
          <u xml:id="u-290.2" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Jakiego sądu?</u>
          <u xml:id="u-290.3" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Jakiego sądu, pyta się pan poseł, bo nie wie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-291">
          <u xml:id="u-291.0" who="#PoselTadeuszSlawecki">Okręgowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-292">
          <u xml:id="u-292.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Okręgowego, panie pośle. Tak mówi poseł Sławecki. To jest zresztą notorium przecież, czyli wiedza powszechna.</u>
          <u xml:id="u-292.1" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Panie prokuratorze, jeszcze o ABW. Czy pan wie, kiedy materiały dotyczące działań nie tylko operacyjnych, ale również działań o charakterze procesowym, dokonywanych przez ABW w tej sprawie V Ds. 25/07, w sprawie Barbary Blidy, zostały dołączone do akt tej sprawy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-293">
          <u xml:id="u-293.0" who="#MarekWojcik">Pamiętam... Znaczy nie pamiętam dat, bo tutaj to były materiały, które generalnie... Ta współpraca bieżąca to tutaj realizowali ją referenci sprawy i mój tutaj kontakt bezpośredni z szefostwem ABW był mocno ograniczony. Pamiętam te dwa spotkania z panem Śliwińskim. Nie potrafię tutaj odpowiedzieć ściśle, jaki był spływ tych materiałów. Wiem, że chyba był rozciągnięty w czasie, że to nie był spływ tych materiałów, tylko jakoś sukcesywnie spływały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-294">
          <u xml:id="u-294.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">No dobrze.</u>
          <u xml:id="u-294.1" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">A czy w chwili wydawania postanowienia o zatrzymaniu Barbary Blidy prokuratura dysponowała materiałami zgromadzonymi przez ABW?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-295">
          <u xml:id="u-295.0" who="#MarekWojcik">Nie potrafię tego tutaj obiektywnie…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-296">
          <u xml:id="u-296.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Nie potrafi pan odpowiedzieć. Dobrze, no, nie potrafi pan odpowiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-296.1" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Ja dziękuję bardzo. Nie mam pytań.</u>
          <u xml:id="u-296.2" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Proszę bardzo, pani poseł Pietraszewska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-297">
          <u xml:id="u-297.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Chciałam się odnieść do fragmentu pana swobodnej wypowiedzi: Były trudności z przesłuchiwaniem pani Barbary K., która nalegała w którymś momencie, żeby nie w Katowicach te czynności były.</u>
          <u xml:id="u-297.1" who="#PoselDanutaPietraszewska">Panie prokuratorze, czy spotkał się pan kiedyś z sytuacją, że szef delegatury, czyli pan Śliwiński, przywozi podejrzaną do szefa prokuratury apelacyjnej osobiście, swoim samochodem, po to, aby ona swoją prośbę wyjawiła, a pan prokurator Janeczek tę prośbę po prostu spełnia? Czy takie praktyki są stosowane w prokuraturze okręgowej? Czy szef ABW…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-298">
          <u xml:id="u-298.0" who="#MarekWojcik">W prokuraturze okręgowej nie, natomiast stopień kurtuazji ABW trudno mi tutaj ocenić. No, w tym wypadku ona była po prostu, ta kurtuazja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-299">
          <u xml:id="u-299.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Krótko mówiąc, była kurtuazja ABW w stosunku do Barbary K.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-300">
          <u xml:id="u-300.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Tak. I czy takie standardy przesłuchań niemal w atmosferze towarzyskiej są…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-301">
          <u xml:id="u-301.0" who="#MarekWojcik">To znaczy, ja, gdy chodzi o prokuraturę, tutaj żadnej towarzyskości z panią Barbarą K. nie było. I to mogę zapewnić, bo znam tych prokuratorów jak gdyby od strony warsztatowej. Natomiast rzeczywiście dla mnie, ale także dla zastępcy prokuratora, wówczas okręgowego, który, gdy byłem naczelnikiem, nadzorował prace tego wydziału, była zaskoczeniem jak gdyby decyzja o tym, że te czynności zostały przeniesione do Mikołowa w pewnym czasie. Było to w okresie lutego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-302">
          <u xml:id="u-302.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Czyli życzenie było spełnione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-303">
          <u xml:id="u-303.0" who="#MarekWojcik">Tam, z tego co... Bo po rozmowie z referentami ustaliliśmy, żeby na tę okoliczność także przesłuchali panią Barbarę K., dlaczego ta zmiana czynności. Pamiętam, że wykazywali duże zdziwienie, ale pamiętam również, że po tym przesłuchaniu pani Barbary K. została przedstawiona argumentacja, że ona ma jakieś obawy przed rozpoznawalnością tutaj w czasie składania zeznań w Katowicach. Pamiętam, że pytałem referentów sprawy, co dalej robimy, jakie jest wasze zdanie w kontekście wykonywania tych czynności w Mikołowie. I potem referenci w zasadzie zaakceptowali, uznali, że niech te czynności będą, znaczy uznali tę argumentację jak gdyby związaną z jej obawami i stąd te czynności były kontynuowane. Natomiast rzeczywiście do zmiany tego miejsca przesłuchania doszło, jak się dowiedzieliśmy po fakcie, w wyniku spotkania, które miało miejsce gdzieś w prokuratorze apelacyjnej, w którym rzekomo miała uczestniczyć pani Barbara K.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-304">
          <u xml:id="u-304.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Czyli niewielu podejrzanych, a więc był to wyjątek…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-305">
          <u xml:id="u-305.0" who="#MarekWojcik">Natomiast nie była to inicjatywa... Zmiana miejsca przesłuchania nie była inicjatywą tutaj naszej prokuratury okręgowej. Wręcz przeciwnie, byliśmy zdziwieni tym faktem, ale potem referenci to zaakceptowali.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-306">
          <u xml:id="u-306.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Tak. Ale ja również pytałam o to, czy to jest takie zjawisko powszechne, że podejrzany cieszy się takimi względami, że szef prokuratury ABW osobiście woził…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-307">
          <u xml:id="u-307.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">No, pan prokurator, pani poseł, pan prokurator odpowiedział, że nie jest to powszechne i się nie spotkał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-308">
          <u xml:id="u-308.0" who="#MarekWojcik">Że prokuratorzy nie wożą podejrzanych…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-309">
          <u xml:id="u-309.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-309.1" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Pan poseł Sławecki, proszę bardzo. I pan poseł Szarama.</u>
          <u xml:id="u-309.2" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Pan poseł Sławecki w tym wątku i później pana poseł Szarama.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-310">
          <u xml:id="u-310.0" who="#PoselTadeuszSlawecki">Panie prokuratorze, jak pan oceni obciążenie pani Barbary Blidy przez panią Barbarę Kmiecik dopiero po prawie rocznym pobycie w areszcie, jak to określają niektórzy, areszcie wydobywczym? Dlaczego ona po rocznym pobycie w areszcie raptem zmieniła swoje zdanie i zaczęła, że tak powiem, obciążać i sypać?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-311">
          <u xml:id="u-311.0" who="#MarekWojcik">Ale to tutaj myślę, że należałoby panią Barbarę K. na tę okoliczność przesłuchać, gdy chodzi o jej motywację. My mamy materiał dowodowy i tutaj trudno wypowiadać mi się i oceniać ten materiał dowodowy, który jeszcze nie został nawet oceniony tutaj przez sąd, gdy chodzi o, w tym fragmencie, kiedy został skierowany akt oskarżenia. Natomiast można dostrzegać różne jak gdyby motywacje. Ja powiem na gruncie różnych spraw o korupcję, ta refleksja czy ten moment wyjawienia prawdy często nadchodzi w różnym czasie po stronie podejrzanej. Tutaj nie widziałbym niczego niezwykłego, że nastąpiło to po roku, po dwóch czy czasami nawet dłużej. Natomiast ta motywacja mogła być różna. Ona mogła być także wcale nie szczytna, ona mogła być także z zemsty. Takie zeznania też są wartościowe. W tym wypadku, w mojej ocenie, tego elementu zemsty nie było. Myślę, że to była refleksja wynikająca z sytuacji procesowej, wynikająca z liczenia na ten art. 229 § 6, który gwarantuje tę klauzulę bezkarności. Była to, być może, pewna sytuacja życiowo-zawodowa jak gdyby świadka. Ale tutaj trudno mi dywagować w tym kształcie nad tym, jaka, co ostatecznie zadecydowało o tym, że pani Barbara K. zdecydowała się składać – i to tak szerokie i obszerne – wyjaśnienia. Bo one są rzeczywiście niezwyczajnie szerokie, gdy chodzi o sprawy, z którymi przynajmniej ja się zetknąłem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-312">
          <u xml:id="u-312.0" who="#PoselTadeuszSlawecki">A jak pan oceni stopień wiarygodności pani Barbary Kmiecik w kontekście zeznań obciążających inne osoby, które to zeznania nie znalazły potwierdzenia, na przykład dotyczące pana Ślęzaka, Martyniuka, Kruka, Zaborowskiego, oraz późniejszych jej oświadczeń o stanie zdrowia psychicznego? Dlaczego właśnie prokuratura tylko i wyłącznie opierała się na zeznaniach pani Barbary Kmiecik?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-313">
          <u xml:id="u-313.0" who="#MarekWojcik">Znaczy tutaj oceny jak gdyby wiarygodności dokonywali referenci sprawy. Zresztą zawsze ich pytałem, jak oceniają tę wiarygodność, bo tę wiarygodność ocenia się nie tylko na podstawie tego materiału, który jest w aktach, czyli tego, co zapisano w protokole, ale także tę wiarygodność ocenia się na podstawie tych spostrzeżeń, które wynikają z kontaktu, z bezpośredniości jak gdyby wykonania czynności. To także są wrażenia, które prokuratorzy przyjmują, które powzięli. W związku z czym zawsze padało sformułowanie ze strony wszystkich referentów sprawy, którzy wykonywali te czynności z panią Barbarą K., że są to w zasadniczej mierze zeznania wiarygodne. Natomiast, tutaj już o tym mówiłem, prokuratorzy przez długi okres czasu weryfikowali tę wiarygodność. Bo proszę zwrócić uwagę, to nie jest tak, że prokuratorzy zachłysnęli się zeznaniami pani Barbary K., bo gdyby tak było, to by już w czerwcu stawiali zarzuty, tylko upłynęło jeszcze mnóstwo, mnóstwo czasu zanim prokuratorzy zdecydowali się takie zarzuty, i to w zakresie niektórych wątków, nie wszystkich, przedstawić. Zatem tu, gdzie tę wiarygodność ocenili pozytywnie i ta wiarygodność była mocno, długo – i w oparciu o wiele dowodów – weryfikowana.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-314">
          <u xml:id="u-314.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-314.1" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Teraz pan poseł Szarama.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-315">
          <u xml:id="u-315.0" who="#PoselWojciechSzarama">Tutaj takie coraz bardziej dziwaczne teorie są przemycane w tych pytaniach. Najpierw u podstaw…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-316">
          <u xml:id="u-316.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Panie pośle, prosiłem już, swoje pytania niech pan ocenia. Przestańmy oceniać pytania innych posłów.</u>
          <u xml:id="u-316.1" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-317">
          <u xml:id="u-317.0" who="#PoselWojciechSzarama">Dobrze. Mogę kontynuować?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-318">
          <u xml:id="u-318.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Bardzo proszę, ale bez ocen innych posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-319">
          <u xml:id="u-319.0" who="#PoselWojciechSzarama">Tak, tak.</u>
          <u xml:id="u-319.1" who="#PoselWojciechSzarama">Więc najpierw u podstaw powołania komisji była teza, że to poprzedni minister w sposób bezpośredni nakazał takie, a nie inne działanie prokuratorom katowickim. Potem pojawiła się teza o tych naciskach na prokuratorów. Kiedy ona nie znalazła żadnego swojego uzasadnienia, to sformułowano, że te naciski były jakieś takie zupełnie nie... były pośrednie poprzez prowadzone postępowania dyscyplinarne przeciwko nim. Kiedy okazało się, że żadnych postępowań dyscyplinarnych nie było…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-320">
          <u xml:id="u-320.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">No były przecież...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-321">
          <u xml:id="u-321.0" who="#PoselWojciechSzarama">…to była wysuwana teza, że pani Kmiecik jest chora. Natomiast dzisiaj pojawiła się teza, że dlatego to tak śledztwo wyglądało i takie były zeznania pani Kmiecik, bo była ona w zażyłych stosunkach towarzyskich z prokuratorami, prawda?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-322">
          <u xml:id="u-322.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Ale, panie pośle, czy pan ocenia…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-323">
          <u xml:id="u-323.0" who="#PoselWojciechSzarama">To już jest teza zupełnie absurdalna…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-324">
          <u xml:id="u-324.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">…dotychczasowy stan sprawy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-325">
          <u xml:id="u-325.0" who="#PoselWojciechSzarama">…w związku z czym…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-326">
          <u xml:id="u-326.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Czy to jest, ja chcę powiedzieć, to jest w pełni…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-327">
          <u xml:id="u-327.0" who="#PoselWojciechSzarama">Ja chcę zadać pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-328">
          <u xml:id="u-328.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Ale to proszę mi pozwolić też. To jest tylko pańska ocena. Dowody mówią co innego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-329">
          <u xml:id="u-329.0" who="#PoselWojciechSzarama">Nie, to nie to, dowody mówią jednoznacznie, że w tej sprawie było wszystko prowadzone zgodnie z prawem, zgodnie z przepisami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-330">
          <u xml:id="u-330.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">To jest pańska ocena. Dowody mówią co innego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-331">
          <u xml:id="u-331.0" who="#PoselWojciechSzarama">No, panie przewodniczący, właśnie dowody, zeznania świadków. Na szczęście one są po części, w niewystarczającej części, powszechnie znane…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-332">
          <u xml:id="u-332.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Ale pytanie, panie pośle, właśnie nie polemizujmy, bo wiadomo, że…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-333">
          <u xml:id="u-333.0" who="#PoselWojciechSzarama">…wskazują tutaj jednoznacznie, jak ta sprawa wyglądała.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-334">
          <u xml:id="u-334.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Ale czy może pan zadać pytanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-335">
          <u xml:id="u-335.0" who="#PoselWojciechSzarama">I w związku z tym, panie prokuratorze, chciałem zadać panu pytanie, po prostu prosić pana, żeby pan jeszcze raz powiedział, o jakie przestępstwo były oskarżane osoby w tej sprawie. Jeśli pan by mógł, to jeszcze raz, bo widzę, że taka jest potrzeba, wskazać ten artykuł Kodeksu karnego, zacytować go, który był w tej sprawie użyteczny, bo on oddaje najlepiej, o co w tej sprawie chodziło, dlaczego były postawione zarzuty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-336">
          <u xml:id="u-336.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Proszę bardzo, panie prokuratorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-337">
          <u xml:id="u-337.0" who="#MarekWojcik">Ja myślę, że tutaj nie chciałbym jak gdyby wracać do tej fazy swojej swobodnej wypowiedzi, gdzie jakby odnosiłem się do tej sfery. Natomiast, no, chcę może jeszcze raz podkreślić, że jak gdyby to dojście do momentu przedstawienia tego zarzutu było poprzedzone, zweryfikowaniem bardzo obszernym tego materiału dowodowego. I to nie była tylko kwestia jak gdyby oparcia się na tych zeznaniach Barbary K., ale prokuratorzy, no, wykonali tutaj kawał roboty, jeśli mogę tak powiedzieć potocznie. Przesłuchiwaliśmy ponad stu, około stu pięćdziesięciu świadków. Koło trzydziestu konfrontacji wykonano w tej sprawie. Przesłuchano pracowników agencji, którą prowadziła pani Barbara K. Przesłuchiwano pracowników na różnych szczeblach spółek węglowych, oczywiście wspólników tej agencji. Przede wszystkim weryfikowano ich na okoliczności dokumentów, przesłuchiwano jak gdyby świadków. Weryfikowano oświadczenia majątkowe, deklaracje podatkowe, sięgano do rejestru korzyści w Sejmie, zbierano obszerne dokumenty księgowe, bankowe, faktury, umowy, no, tutaj robiono zestawienia. Przede wszystkim przez długi okres czasu, pamiętam, że zmagaliśmy się z kwestiami ustalenia możliwości płatniczych tak dużych korzyści majątkowych, które w tej sprawie ustalono, no, z zysków osiąganych z tego handlu węglem. To było analizowane także z udziałem specjalistów jak gdyby w tej sprawie. W związku z czym, no, był to ogrom czynności weryfikujących z każdej strony zeznania pani Barbary K., no, który ostatecznie doprowadził prokuratorów do sytuacji, że uznali, że przeprowadzili wszystkie te dowody, które są możliwe do przeprowadzenia na tym etapie postępowania, i są to dowody, które są dostateczne do tego, żeby przedstawić zarzuty i przyjąć wyjaśnienia od tych osób, na które te materiały zostały zebrane. I to doprowadziło do przedstawienia zarzutu pomocnictwa do udzielenia korzyści majątkowej przez panią Barbarę Blidę, pomocnictwa pani Barbarze Kmiecik do udzielenia tej korzyści w kwocie 80 tys. zł za umorzenie należności odsetkowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-338">
          <u xml:id="u-338.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Ale żeby była jasność, bo już jak pan poseł Szarama zaczął, pani Barbara Blida miałaby zarzut tylko pośrednictwa czy dla siebie nic jej… że wzięła cokolwiek dla siebie, nic w prokuratorskim zarzucie nie było.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-339">
          <u xml:id="u-339.0" who="#MarekWojcik">Nie, to znaczy, zarzut był skonstruowany jako pomocnictwo do udzielenia korzyści majątkowej…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-340">
          <u xml:id="u-340.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">O właśnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-341">
          <u xml:id="u-341.0" who="#MarekWojcik">…przez panią Barbarę K.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-342">
          <u xml:id="u-342.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Dokładnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-343">
          <u xml:id="u-343.0" who="#MarekWojcik">Z tym że, no, trzeba też jasno powiedzieć, że prokuratorzy mieli w polu widzenia zresztą to, że ten zarzut nie musi być ostateczny, że może się okazać po weryfikacji tego materiału dowodowego na późniejszym etapie w wyniku właśnie tych wyjaśnień, które liczyliśmy na to, że uda się przyjąć, że ten zarzut może ulec zmianie np. na art. 286, czyli na oszustwo, że te pieniądze mogły nie trafić jak gdyby do miejsca przeznaczenia, czyli do pana Zbigniewa B.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-344">
          <u xml:id="u-344.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-344.1" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Pani poseł Pietraszewska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-345">
          <u xml:id="u-345.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Jeżeli dowody, tak jak pan mówi, do postawienia zarzutów były wystarczające, to dlaczego 19 kwietnia zwrócił się pan o przedłużenie śledztwa, argumentując, że zbierane są jeszcze dowody?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-346">
          <u xml:id="u-346.0" who="#MarekWojcik">Te dowody będą zbierane do czasu aktu oskarżenia. Prokuratura, stawiając zarzuty, nie zamyka pola dowodowego. Przedłużając śledztwo, nie przedłużam śledztwa na pięć dni, tylko przedłużam śledztwo na kolejny okres prawdopodobnie trzech miesięcy. W związku z czym wskazuję te czynności, które będą do zrobienia w tej dłuższej perspektywie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-347">
          <u xml:id="u-347.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Jakie dowody pozaosobowe stanowiły podstawy również do tego zarzutu? Poza zeznaniami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-348">
          <u xml:id="u-348.0" who="#MarekWojcik">Znaczy, powiedziałem, że kluczowym dowodem były zeznania pani Barbary K.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-349">
          <u xml:id="u-349.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-350">
          <u xml:id="u-350.0" who="#MarekWojcik">Natomiast na to nałożyły się jak gdyby te dowody z dokumentów i te czynności, między innymi zeznania innych świadków, wspólnika przede wszystkim pani Barbary K., który pośrednio potwierdzał te elementy wiązane z kontaktami z panem Zbigniewem B. Tam były kwestie, potwierdzone zostały w toku tego postępowania te spotkania towarzyskie, narciarskie, barbórkowe, na których pojawiły się te korupcyjne propozycje. Potwierdzona została znajomość podejrzanego Zbigniewa B. z osobami z kręgu pani Barbary Blidy. Potwierdzone zostały zaległości w płatności odsetek w Rybnickiej Spółce Węglowej. Jak mówię, tutaj, tutaj, później także te kwestie związane z tym załatwieniem potwierdzone były także przez podejrzanego prawie. To już jest późniejszy, jak zaznaczam, dowód, który wyniknął po tej realizacji. Mówię o wspólniku Jacku, podejrzanym Jacku W. Zdawaliśmy sobie sprawę, co już podkreślałem poprzednio, że mankamentem jak gdyby w tym wszystkim jest brak umorzenia tych odsetek. Oczywiście prokuratorzy mieli to na uwadze, oceniając materiał dowodowy, tak jak to ocenili. Ale sytuacja też była taka, że do tych odsetek też nie doszło, na co mogło mieć wpływ to spodziewane odejście z funkcji w Rybnickiej Spółce Węglowej podejrzanego Zbigniewa B., jak również to, że przecież do wyczerpania znamion przestępstwa łapówkarstwa po stronie czynnej nie musi wcale być element wręczenia tej korzyści. Znaczy, ta korzyść wcale nie musiała dotrzeć do adresata. Przestępstwem już samo jest złożenie obietnicy udzielenia korzyści majątkowej i podjęcie się pośrednictwa jak gdyby w przekazaniu tej obietnicy. Tu nie musi nastąpić drugi element jak gdyby, związany z faktycznym przekazaniem korzyści majątkowej. Natomiast tutaj mieliśmy ustalenia w oparciu o te dowody, że doszło do przekazania obietnicy korzyści majątkowej, a następnie, kiedy nastąpił zwrotny jak gdyby, potwierdzenie, że ta obietnica została przyjęta, to nastąpiło przekazanie pieniędzy przez panią Barbarę K. pani Barbarze Blidzie. Co dalej się z tymi pieniędzmi stało, to dopiero te czynności, które zaplanowaliśmy, być może, że by wykazały, gdyby udało się je zrealizować w takim zakresie, w jakim planowaliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-351">
          <u xml:id="u-351.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Potwierdził pan, że to zlecenie nie zostało zrealizowane, ponieważ odsetki nie zostały umorzone. Czy był w ogóle wniosek Barbary Kmiecik o umorzenie odsetek? Bo musiało to przecież nastąpić na drodze legalnej. Czy w dowodach taki wniosek o umorzenie jest?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-352">
          <u xml:id="u-352.0" who="#MarekWojcik">To znaczy, odpowiem tak. Ten wniosek w ocenie prokuratorów był, chociaż tego wniosku nie zabezpieczono jako dowód rzeczowy w tym postępowaniu, aczkolwiek w materiałach dowodowych znalazł się dokument wewnętrzny Rybnickiej Spółki Węglowej, z którego wynika, że taki dokument w postaci wniosku został w rybnickiej spółce złożony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-353">
          <u xml:id="u-353.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">W rybnickiej, czy to chodziło przecież o rudzką…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-354">
          <u xml:id="u-354.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Pan się pomylił.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-355">
          <u xml:id="u-355.0" who="#MarekWojcik">Przepraszam, tak, ja tutaj mylę…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-356">
          <u xml:id="u-356.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Chodzi o Rudzką Spółkę Węglową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-357">
          <u xml:id="u-357.0" who="#MarekWojcik">Cały czas chodzi, prostuję, cały czas chodzi o rudzką spółkę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-358">
          <u xml:id="u-358.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Ale to jest domniemanie czy…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-359">
          <u xml:id="u-359.0" who="#MarekWojcik">Nie, jest dokument – no, to ja tu nie chciałbym wchodzić daleko, zresztą to wynika z akt sprawy, którą komisja ma – jest dokument wewnętrzny Rudzkiej Spółki Węglowej, z którego wynika, pismo, z którego wynika, że taki wniosek został złożony. Natomiast samego wniosku rzeczywiście nie zabezpieczono.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-360">
          <u xml:id="u-360.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Czy na podstawie tego dokumentu…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-361">
          <u xml:id="u-361.0" who="#MarekWojcik">To jest bodajże pismo z 30 kwietnia, jeśli się nie mylę, 1997 r., ale tutaj datę mogę mylić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-362">
          <u xml:id="u-362.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Ale czy na podstawie takiego dokumentu te odsetki byłyby umorzone?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-363">
          <u xml:id="u-363.0" who="#MarekWojcik">Nie. Znaczy, to tutaj, ja tylko mówię o tym, że taki wniosek, jak wynika z tego pisma, został złożony. To pismo tylko dokumentuje…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-364">
          <u xml:id="u-364.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Ale dowodu na to nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-365">
          <u xml:id="u-365.0" who="#MarekWojcik">…że fakt takiego wniosku miał miejsce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-366">
          <u xml:id="u-366.0" who="#PoselWojciechSzarama">Prawdopodobnie ktoś ten wniosek usunął potem, pani poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-367">
          <u xml:id="u-367.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Panie pośle Szarama!</u>
        </div>
        <div xml:id="div-368">
          <u xml:id="u-368.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Na pewno Kmiecik.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-369">
          <u xml:id="u-369.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Proszę nie przerywać, a pani poseł Kempa, proszę nie mówić, że pani poseł Pietraszewska czegoś nie rozumie, bo jestem przekonany, że wszystko rozumie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-370">
          <u xml:id="u-370.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Doskonale rozumiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-371">
          <u xml:id="u-371.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Właśnie. Dobrze. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-371.1" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Teraz pani się zgłasza do pytań?</u>
          <u xml:id="u-371.2" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Proszę bardzo, pani poseł Kempa, bo innych zgłoszeń nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-372">
          <u xml:id="u-372.0" who="#PoselBeataKempa">Jeszcze tak, przepraszam, czy już skończyła pani poseł Pietraszewska, czy…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-373">
          <u xml:id="u-373.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Na razie tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-374">
          <u xml:id="u-374.0" who="#PoselBeataKempa">Tak, dobrze.</u>
          <u xml:id="u-374.1" who="#PoselBeataKempa">Panie prokuratorze, ja chciałabym jednak wrócić do meritum, bo niezwykle ważne jest uzasadnienie uchwały powołującej tę komisję, która działa, której rozumienie jest różne faktów i dowodów, które już zdążyliśmy zgromadzić. A prawdę trzeba ustalić jedną i ta prawda będzie na pewno w protokole, a nie w sprawozdaniu.</u>
          <u xml:id="u-374.2" who="#PoselBeataKempa">Panie prokuratorze, czy... Pytania są dwa, bardzo proste. Czy prokurator generalny, ówczesny prokurator generalny, albo pan prezes Rady Ministrów, ówczesny pan prezes Rady Ministrów, wywierali na pana jakiekolwiek bezprawne czy pozaprawne naciski w związku z tą sprawą?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-375">
          <u xml:id="u-375.0" who="#MarekWojcik">Obu panów znam tylko z telewizji, w związku z czym tutaj o żadnych naciskach nie wiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-376">
          <u xml:id="u-376.0" who="#PoselBeataKempa">Panie prokuratorze, czy prokurator generalny ówczesny czy też pan prezes Rady Ministrów ówczesny, kazali dokonać zatrzymania pani Barbary Blidy albo postawić jej zarzuty? Czy spotkał się pan z tym?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-377">
          <u xml:id="u-377.0" who="#MarekWojcik">Rozumiem, że kazali mnie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-378">
          <u xml:id="u-378.0" who="#PoselBeataKempa">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-379">
          <u xml:id="u-379.0" who="#MarekWojcik">Nie, mnie nikt nie kazał.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-380">
          <u xml:id="u-380.0" who="#PoselBeataKempa">Czy słyszał pan, aby te osoby kazały postawić zarzuty bądź zatrzymać panią Blidę innym prokuratorom?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-381">
          <u xml:id="u-381.0" who="#MarekWojcik">Nigdy takich rozmów nie byłem świadkiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-382">
          <u xml:id="u-382.0" who="#PoselBeataKempa">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-383">
          <u xml:id="u-383.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">W kontekście, w tym wątku... Panie prokuratorze, proszę powiedzieć, w sprawie Blidy, bo to jest bardzo ważne, najwyższym prokuratorem, z którym pan rozmawiał, był jaki prokurator?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-384">
          <u xml:id="u-384.0" who="#MarekWojcik">Prokurator Sierak, który potem został dyrektorem departamentu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-385">
          <u xml:id="u-385.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Prokurator Sierak. Ja rozumiem, że też prokurator Janeczek jako apelacyjny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-386">
          <u xml:id="u-386.0" who="#MarekWojcik">Prokurator Engelking na tej naradzie późniejszej, która była już po całym zdarzeniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-387">
          <u xml:id="u-387.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Czyli już po prokurator Engelking, tak? Czyli to było na początku maja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-388">
          <u xml:id="u-388.0" who="#MarekWojcik">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-389">
          <u xml:id="u-389.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Czyli prokurator Sierak, Engelking i Janeczek, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-390">
          <u xml:id="u-390.0" who="#MarekWojcik">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-391">
          <u xml:id="u-391.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Najwyżsi prokuratorzy, którzy z panem rozmawiali na temat tej sprawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-392">
          <u xml:id="u-392.0" who="#MarekWojcik">Prokurator Michalski, potem ta narada...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-393">
          <u xml:id="u-393.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Aha, i prokurator Michalski, koniec maja, z Prokuratury Krajowej. Dobrze. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-393.1" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Pani poseł Pietraszewska się zgłaszała.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-394">
          <u xml:id="u-394.0" who="#PoselTadeuszSlawecki">Ja tylko jedno pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-395">
          <u xml:id="u-395.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Pan poseł Sławecki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-396">
          <u xml:id="u-396.0" who="#PoselTadeuszSlawecki">Panie prokuratorze, pan oświadczył przed chwilą, że nie znał ówczesnego prokuratora generalnego pana Zbigniewa Ziobry. A może pan powiedzieć, czy był pan awansowany przez prokuratora Ziobrę? Jeśli tak, to w jakich okolicznościach, jak to z pańskim awansem było?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-397">
          <u xml:id="u-397.0" who="#MarekWojcik">Nastąpiło to w marcu 2007 r., kiedy zwolniło się stanowisko zastępcy prokuratora okręgowego. Zostałem zastępcą po odejściu prokuratora Sieraka do Prokuratury Krajowej. Rozmowę taką poprzedzającą powołanie na stanowisko miałem z prokuratorem Engelkingiem w Prokuraturze Krajowej. Wówczas nie było mowy o sprawie Blidy, w czasie tego spotkania. Było to spotkanie takie kurtuazyjne, w kontekście obejmowania czy proponowania... czy poprzedzające zaproponowanie jak gdyby objęcia tej funkcji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-398">
          <u xml:id="u-398.0" who="#PoselTadeuszSlawecki">Czyli pan to odbiera jako naturalny awans, uznanie dla pańskich kompetencji, doświadczenia itd., tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-399">
          <u xml:id="u-399.0" who="#MarekWojcik">Znaczy, ja byłem osiem lat naczelnikiem wydziału śledczego. Dla mnie awansowanie na stanowisko zastępcy w pionie bezpośrednio nadzorującym wydziały śledcze było naturalną drogą kariery zawodowej w prokuraturze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-400">
          <u xml:id="u-400.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-400.1" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Pani poseł Pietraszewska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-401">
          <u xml:id="u-401.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Czy w przeddzień realizacji był pan na jakimś spotkaniu towarzyskim z prokuratorami czy szefami, no, powiedzmy, z najwyższego szczebla, z panem…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-402">
          <u xml:id="u-402.0" who="#MarekWojcik">Na żadnych spotkaniach towarzyskich z ABW nie byłem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-403">
          <u xml:id="u-403.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">To teraz przejdźmy do spotkania z maja, z pierwszej niedzieli maja 2007 r. Czy mógłby pan na temat tego spotkania coś powiedzieć: Kto w nim uczestniczył, jakie ono miało cel, no i po prostu jakie sprawy omawiano?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-404">
          <u xml:id="u-404.0" who="#MarekWojcik">To spotkanie... była to w zasadzie praca prokuratorów w prokuraturze w wydziale, gdzie opracowywaliśmy pismo według zaleceń prokuratora okręgowego. Miało to być pismo obszerne, no zresztą było to zrozumiałe, wynikające z samego zdarzenia, które zaistniało. Było ono przecież rzeczą niecodzienną i dramatyczną, w związku z czym to pismo miało być jak najbardziej rzetelne, jak najbardziej obszerne, dokumentujące jak gdyby ten stan dowodowy. W związku z czym... stąd udział prokuratorów referentów w tej sprawie i także prokuratorów przełożonych nad referentami, czyli także i mój, prokuratora Tadli jako naczelnika, mój – zastępcy, był także prokurator Błach. Ja już nie pamiętam, w jakich konfiguracjach, bo tam niektórym pasowały te terminy, inni wcześniej przyjeżdżali albo wcześniej opuszczali jak gdyby to wspólne spotkanie w prokuraturze. Natomiast pojawili się na tym spotkaniu prokurator Janeczek, prokurator apelacyjny, prokurator Sierak i prokurator Engelking, jeśli nie zapomniałem, a myślę, że nie zapomniałem nikogo. Było to dla nas zaskoczeniem, to znaczy przybycie prokuratora Engelkinga z prokuratorem Sierakiem czy też nawet prokuratorem Janeczkiem było dla nas zaskoczeniem w tym znaczeniu, że nie było to spotkanie zaaranżowane wcześniej, czy w jakiś sposób nie byliśmy informowani, że może dojść do tego spotkania. Myśmy opracowywali swoje po prostu, no i doszło do spotkania. Na tym spotkaniu wywiązała się rozmowa. Dotyczyła ona sfery tej, której opracowywaliśmy pismo, czyli tej sfery dowodowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-405">
          <u xml:id="u-405.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Czemu to pismo... czemu i komu to pismo miało służyć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-406">
          <u xml:id="u-406.0" who="#MarekWojcik">Oj, to trudno mi powiedzieć. Znaczy, to pismo... Ja otrzymałem informację od prokuratora Błacha. Z tego, co pamiętam, prokurator Błach podpisywał się pod tym pismem. Miała to być informacja, to już nie pamiętam, czy do... do prokuratury apelacyjnej albo do Prokuratury Krajowej. Ono miało być pismem jak gdyby prezentującym stan dowodowy jak gdyby tej sprawy, prezentującym dowody, na których oparto... w tym zakresie dotyczącym pani Blidy. No bo tutaj wydarzyła się tragedia, w związku z czym ja to rozumiałem w kontekście tego, że mamy tutaj w jakiś sposób przedstawić to, czym dysponowaliśmy po prostu, podejmując takie decyzje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-407">
          <u xml:id="u-407.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Czy w czasie tego spotkania goście, a było ich bardzo dużo, ustosunkowywali się do tego pisma, do treści?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-408">
          <u xml:id="u-408.0" who="#MarekWojcik">Znaczy, ja nie pamiętam, żeby były wypowiedzi odnośnie do pisma, pamiętam…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-409">
          <u xml:id="u-409.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Albo argumentów, które miały…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-410">
          <u xml:id="u-410.0" who="#MarekWojcik">Pamiętam, że to pismo... Chyba była tylko rozmowa, że pismo ma być szeroko prezentujące dowody. Natomiast sposób prezentowania dowodów – nie pamiętam takich stwierdzeń. Natomiast pamiętam stwierdzenie, że mamy dalej prowadzić postępowanie. Być może... prokuratora Engelkinga takie stwierdzenie. Być może to było wynikiem tego, że odebrał, że jesteśmy wszyscy – no bo taka była sytuacja – przygnębieni tym całym faktem i tą całą sytuacją, która się wydarzyła. W związku z czym pamiętam takie słowa, że mimo tego, co się wydarzyło, to postępowanie musi być prowadzone, w kontekście wyjaśniane dalej, no bo takie są nasze obowiązki. I pamiętam tego typu jak gdyby wypowiedź prokuratora Engelkinga.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-411">
          <u xml:id="u-411.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Czy w czasie tego spotkania…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-412">
          <u xml:id="u-412.0" who="#MarekWojcik">Być może, że prokurator Engelking wypowiadał się także co do jakichś tam ustaleń dowodowych, które gdzieś tam były dyskutowane czy prezentowane w rozmowie, przez referentów szczególnie. Tu nie wykluczam tego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-413">
          <u xml:id="u-413.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Czy w czasie tego spotkania któryś z gości wyraził krytykę postępowania tego śledztwa, czy tego, co zrobiono albo nie zrobiono. Czy się ustosunkował…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-414">
          <u xml:id="u-414.0" who="#MarekWojcik">Ja nie przypominam sobie jakichś krytycznych uwag. Ja pamiętam jak gdyby inny ton, jak gdyby taki przygnębiający tej narady. Tej narady, to trudno... tego spotkania, bo w zasadzie oni tylko przez jakiś czas byli, myśmy potem dalej pisali to, co mieliśmy napisać po prostu. I to wynikało z polecenia prokuratora naszego okręgowego, który nam to przekazał, że mamy to pismo opracowywać. No że ma być dokładne, szczegółowe. Chyba tak to było podkreślane na tym spotkaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-415">
          <u xml:id="u-415.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">A skoro pani Barbara Blida już nie żyła, to czemu służyła właśnie ta analiza tych dodatkowych wątków, które można by było jeszcze dalej poprowadzić? Czemu to miało służyć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-416">
          <u xml:id="u-416.0" who="#MarekWojcik">Znaczy, ja nie potrafię powiedzieć, jaka była intencja wykorzystania tego pisma, natomiast taki jak gdyby zakres problematyczny pisma przedstawił prokurator okręgowy i w takim zakresie prokuratorzy referenci przygotowywali to pismo. Tak że na temat intencji wykorzystania czy celu, dlaczego miał być szeroki zakres informacji a nie węższy, to trudno mi się wypowiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-417">
          <u xml:id="u-417.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Ja panu przytoczę fragment pana wypowiedzi: Byliśmy poproszeni jak gdyby na to spotkanie, gdzie prokurator...</u>
          <u xml:id="u-417.1" who="#PoselDanutaPietraszewska">Przepraszam, bo to już dotyczy drugiego, bo jeszcze było jedno, prawda?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-418">
          <u xml:id="u-418.0" who="#MarekWojcik">Tak, potem z prokuratorem Michalskim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-419">
          <u xml:id="u-419.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Z prokuratorem Michalskim, który już w sposób bardziej oczywisty swoją krytykę przedstawił. I cytuję: Byliśmy poproszeni jak gdyby na to spotkanie, gdzie prokurator Michalski omówił z nami, jeśli można tak ogólnie powiedzieć, stan naszego dorobku, w cudzysłowie, naszego postępowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-420">
          <u xml:id="u-420.0" who="#MarekWojcik">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-421">
          <u xml:id="u-421.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">„Głównie zapamiętałem, że padły tam pewne krytyczne uwagi, które potem zostały sformułowane na piśmie pod adresem prowadzących postępowanie i nadzorujących to postępowanie w Prokuraturze Okręgowej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-422">
          <u xml:id="u-422.0" who="#MarekWojcik">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-423">
          <u xml:id="u-423.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Czyli takie jednak…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-424">
          <u xml:id="u-424.0" who="#MarekWojcik">To było to drugie spotkanie z prokuratorem Michalskim, gdzie prokurator Michalski rzeczywiście w pewnym wystąpieniu... Bo to spotkanie miało pewien charakter oficjalny, w tym znaczeniu, że przyjechał…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-425">
          <u xml:id="u-425.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Rozumiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-426">
          <u xml:id="u-426.0" who="#MarekWojcik">…prokurator, który zapoznał się z aktami sprawy, co było dla nas bardzo też interesujące, bo muszę przyznać, że prokurator Michalski te akta sprawy czytał, w związku z czym miał prawo i mógł sobie wyrobić pewne zdanie. Oczywiście, my mogliśmy się z tym zdaniem nie zgadzać, referenci. Swoje zdanie prezentowaliśmy również później i nie ze wszystkim się zgadzaliśmy, ale z dużym szacunkiem i z dużym takim zainteresowaniem słuchaliśmy tego zdania prokuratora Michalskiego, który jak gdyby prezentował swoje oceny po lekturze tych akt.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-427">
          <u xml:id="u-427.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">To jeśli prokurator Michalski wyraził krytykę – i odnośnie do zespołu i odnośnie do nadzoru, czyli do prokuratury okręgowej, to proszę mi powiedzieć, jaki był cel pisma kolejnego krytycznego wysłanego przez prokuraturę apelacyjną potwierdzającą te zarzuty, skoro, jak wcześniej już mówiłam, ta prokuratura miała z kolei was nadzorować. Czy o takim piśmie... czy czytał pan to pismo, bo było do was skierowane?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-428">
          <u xml:id="u-428.0" who="#MarekWojcik">Tak, potem było pismo prokuratury apelacyjnej. Było to też następstwem badania, bo z tego, co pamiętam, równolegle czy też, nie wiem, w jakim czasie, czy razem, czy bezpośrednio i jedni po drugich, ale było tak, że te akta analizowane przez prokuraturę apelacyjną, przez Wydział Nadzoru nad Postępowaniem Przygotowawczym. I efektem tej analizy było potem pismo. Ono w dużej mierze się zgadzało z tymi uwagami prokuratora krajowego. Było nawet, no, uważam, jak mówię, ostrzejsze, gdy chodzi o ten element związany z tym szerszym zarzutem dla Barbary Blidy, to pamiętam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-429">
          <u xml:id="u-429.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Było ostrzejsze, mimo iż…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-430">
          <u xml:id="u-430.0" who="#MarekWojcik">Szersze, to znaczy tam jak gdyby te... tutaj jak gdyby bardziej kategorycznie…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-431">
          <u xml:id="u-431.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Szersze i ostrzejsze, mimo iż prokuratura apelacyjna was nadzorowała od października 2006 r.?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-432">
          <u xml:id="u-432.0" who="#MarekWojcik">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-433">
          <u xml:id="u-433.0" who="#PoselDanutaPietraszewska">Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-434">
          <u xml:id="u-434.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-434.1" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Czy są zgłoszenia pań i panów posłów do zadawania pytań?</u>
          <u xml:id="u-434.2" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Jak nie widzę, to kończymy przesłuchanie pana prokuratora Marka Wójcika.</u>
          <u xml:id="u-434.3" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Informuję pana, że tak jak... że będzie pan powiadomiony o terminie podpisania protokołu zgodnie z zasadami, które pan doskonale zna. Przed podpisaniem będzie pan mógł nanieść swoje uwagi i zastrzeżenia.</u>
          <u xml:id="u-434.4" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Jednocześnie też będą rozpatrzone wszystkie pańskie wnioski dotyczące zwolnienia z tajemnicy służbowej i zawodowej…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-435">
          <u xml:id="u-435.0" who="#MarekWojcik">Znaczy ja nie składałem żadnych wniosków…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-436">
          <u xml:id="u-436.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Dzisiaj pan dwa złożył.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-437">
          <u xml:id="u-437.0" who="#MarekWojcik">To znaczy tak mówiłem delikatnie o tym, że, mówiąc szerzej, musiałbym tutaj gdzieś wkroczyć…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-438">
          <u xml:id="u-438.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">To my chcemy, żeby pan mówił szczerze…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-439">
          <u xml:id="u-439.0" who="#MarekWojcik">Czy jest to wniosek, to tak…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-440">
          <u xml:id="u-440.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Nie, nie, no, ja słuchałem uważnie i my chcemy, żeby pan mówił szczerze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-441">
          <u xml:id="u-441.0" who="#MarekWojcik">Dobrze. No, ja mówię do końca szczerze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-442">
          <u xml:id="u-442.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Że jak już pan chce mówić szczerze, to rozpatrzymy to zwolnienie z tajemnicy służbowej i zawodowej…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-443">
          <u xml:id="u-443.0" who="#MarekWojcik">Dobrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-444">
          <u xml:id="u-444.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">…i może pan się jeszcze spodziewać wezwania na zamknięte posiedzenie, żeby właśnie już mówić szczerze w tym zakresie, który pan dzisiaj wskazał.</u>
          <u xml:id="u-444.1" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Dziękujemy panu bardzo…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-445">
          <u xml:id="u-445.0" who="#MarekWojcik">Szczere było.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-446">
          <u xml:id="u-446.0" who="#PoselWojciechSzarama">Panie przewodniczący, ja odnoszę wrażenie, jestem przekonany, że pan prokurator dzisiaj mówił szczerze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-447">
          <u xml:id="u-447.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Ale ja cytuję pana prokuratora, bo pan prokurator sam powiedział i ja go cytuję, tak że pan nie musi już w jego obronie stawać.</u>
          <u xml:id="u-447.1" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-448">
          <u xml:id="u-448.0" who="#PoselWojciechSzarama">Ale czy pan uważa, panie przewodniczący, że pan prokurator mówił dzisiaj nieszczerze?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-449">
          <u xml:id="u-449.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Ale, panie pośle, przecież ja nic takiego nie powiedziałem. Pan prokurator powiedział, że…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-450">
          <u xml:id="u-450.0" who="#PoselWojciechSzarama">Dziękuję. No właśnie, bo chciałem się upewnić, że coś takiego pan nie powiedział.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-451">
          <u xml:id="u-451.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">…powiedział szczerze, no, to ja cytuję prokuratora. Co pan już właśnie, że tak powiem, szuka dziury tam, gdzie jej nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-452">
          <u xml:id="u-452.0" who="#PoselWojciechSzarama">Nie, właśnie tutaj nie ma, są spójne, logiczne zeznania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-453">
          <u xml:id="u-453.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">To jest pańska ocena. Ja powstrzymam się od oceny, acz pan prokurator…</u>
          <u xml:id="u-453.1" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Jeszcze raz dziękuję za te dzisiejsze zeznania.</u>
          <u xml:id="u-453.2" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Drodzy państwo, mamy punkt: Sprawy różne. Kilka wniosków i głosowań. Proponuję przerwę do godz. 12…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-454">
          <u xml:id="u-454.0" who="#MarekWojcik">Czy ja mogę opuścić...?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-455">
          <u xml:id="u-455.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Tak, pan już może.</u>
          <u xml:id="u-455.1" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Dziękujemy panu bardzo.</u>
          <u xml:id="u-455.2" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">I, tak jak powiedziałem – dziękuję bardzo – przerwa do godz. 12.30. O 12.30 – Sprawy różne. Pięć minut.</u>
          <u xml:id="u-455.3" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">[Po przerwie]</u>
          <u xml:id="u-455.4" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">A poseł Szarama?</u>
          <u xml:id="u-455.5" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Udziela wywiadu, to jeszcze chwilę poczekamy, no.</u>
          <u xml:id="u-455.6" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Nie, mamy cztery wnioski, każdy kogoś innego.</u>
          <u xml:id="u-455.7" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">No, to kworum jest. Dobrze.</u>
          <u xml:id="u-455.8" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Dzień dobry państwu.</u>
          <u xml:id="u-455.9" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Otwieram posiedzenie po przerwie.</u>
          <u xml:id="u-455.10" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">W punkcie 2. dzisiejszego posiedzenia sejmowej Komisji Śledczej do spraw zbadania okoliczności tragicznej śmierci Barbary Blidy i sprawy różne, na poprzednim posiedzeniu zostały zgłoszone i dzisiaj mamy do przegłosowania następujące wnioski dowodowe.</u>
          <u xml:id="u-455.11" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Wniosek pana posła Marka Wójcika o przesłuchanie prokuratora Piotra Gojnego.</u>
          <u xml:id="u-455.12" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Wniosek pani poseł Danuty Pietraszewskiej o ponowne przesłuchanie prokuratora Jacka Krawczyka.</u>
          <u xml:id="u-455.13" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Wniosek przewodniczącego Ryszarda Kalisza o przesłuchanie prokuratora Bogusława Michalskiego, który w tej chwili pełni funkcję prokuratora Apelacyjnego w Warszawie.</u>
          <u xml:id="u-455.14" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">I cztery. Wniosek pani Beaty Kempy o zaliczenie pisma prokuratora Tomasza Balasa z dnia 4 czerwca 2008 r. do materiału dowodowego.</u>
          <u xml:id="u-455.15" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Wszyscy państwo posłowie to pismo otrzymali na poprzednim posiedzeniu. Przystępujemy do głosowania. Tak, panie pośle?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-456">
          <u xml:id="u-456.0" who="#PoselWojciechSzarama">Proszę państwa, ja proponuję, żeby te głosowania prowadzić oddzielnie, bo jeśli są rzeczywiście…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-457">
          <u xml:id="u-457.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Tak właśnie chcę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-458">
          <u xml:id="u-458.0" who="#PoselWojciechSzarama">…jakieś przyczyny do wezwania prokuratora Michalskiego, który w tej sprawie zabierał głos i wydawał jakieś opinie, bo prokurator Gojny z tą sprawą nie ma nic wspólnego. Dotychczas zeznający przed komisją prokuratorzy w sposób jasny i jednoznaczny odpowiedzieli na pytania członków komisji i to zarówno na posiedzeniach jawnych, jak i niejawnych, że nie wywierano na nich nacisków, że decyzję oni podejmowali w sposób autonomiczny, zgodnie ze swoim sumieniem, zgodnie ze swoją wiedzą, zgodnie z tym, co zostało zgromadzone z materiałem dowodowym.</u>
          <u xml:id="u-458.1" who="#PoselWojciechSzarama">Mnożenie kolejnych świadków, mnożenie kolejnych przesłuchań niepotrzebnie przedłuża prace komisji. Uważam, że ten wątek nacisków na prokuraturę, że ten wątek legalności działań prokuratury został już zbadany w stopniu wystarczającym i te dodatkowe wyjaśnienia tych świadków powinny zostać ograniczone już do minimum tak, abyśmy jak najprędzej opinii publicznej przekazali informacje o przebiegu i wynikach naszej pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-459">
          <u xml:id="u-459.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
          <u xml:id="u-459.1" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Pozwolę sobie też powiedzieć jedno zdanie. Z dotychczas zebranego materiału dowodowego wynika w sposób jednoznaczny, że relacje między prokuratorami w ramach prokuratury katowickiej i zwierzchników muszą być do końca wyjaśnione, bo wiele tam jest niejasności, związanych z systemem doboru i nadzoru nad prokuratorami. Dlatego też taki był mój zamiar, abyśmy głosowali te wnioski oddzielnie.</u>
          <u xml:id="u-459.2" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Przystępujemy do głosowania.</u>
          <u xml:id="u-459.3" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Wniosek pana posła Marka Wójcika o przesłuchanie prokuratora Piotra Gojnego.</u>
          <u xml:id="u-459.4" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Kto jest za tym wnioskiem, proszę o podniesienie ręki do góry.</u>
          <u xml:id="u-459.5" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Trzy.</u>
          <u xml:id="u-459.6" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-459.7" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-459.8" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Kto się wstrzymuje?</u>
          <u xml:id="u-459.9" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Przy dwóch wstrzymujących wzywamy pana prokuratora.</u>
          <u xml:id="u-459.10" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Wniosek pani poseł Danuty Pietraszewskiej o ponowne przesłuchanie prokuratora Jacka Krawczyka.</u>
          <u xml:id="u-459.11" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Kto jest za?</u>
          <u xml:id="u-459.12" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Trzech.</u>
          <u xml:id="u-459.13" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-459.14" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-459.15" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-459.16" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Dwa. Dwie osoby. Wniosek, postanowiliśmy wezwać pana prokuratora Jacka Krawczyka.</u>
          <u xml:id="u-459.17" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Wniosek przewodniczącego Ryszarda Kalisza o przesłuchanie prokuratora apelacyjnego w Warszawie Bogusława Michalskiego.</u>
          <u xml:id="u-459.18" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Kto jest za?</u>
          <u xml:id="u-459.19" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Pięć za.</u>
          <u xml:id="u-459.20" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-459.21" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-459.22" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-459.23" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Wzywamy pana prokuratora Bogusława Michalskiego.</u>
          <u xml:id="u-459.24" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Wniosek pani poseł Beaty Kempy o zaliczenie pisma prokuratora Tomasza Balasa z dnia 4 czerwca 2008 r. do materiału dowodowego.</u>
          <u xml:id="u-459.25" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Kto z państwa, pań i panów posłów jest za tym wnioskiem, proszę o podniesienie ręki do góry.</u>
          <u xml:id="u-459.26" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Pięć za.</u>
          <u xml:id="u-459.27" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-459.28" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-459.29" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-459.30" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-459.31" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Czy państwo posłowie zgłaszają w tej chwili jakieś inne wnioski?</u>
          <u xml:id="u-459.32" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-459.33" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Chcę poinformować oczywiście od razu państwa, opinię publiczną, że następne posiedzenie odbędzie się 1 lipca 2008 r. Nie, pierwszego, dobrze mówię wszystko. 1 lipca 2008 r. o godz. 9.30 i na ten termin wezwany został pan prokurator Krzysztof Sierak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-460">
          <u xml:id="u-460.0" who="#PoselBeataKempa">A nie można z 2 lipca przesunąć też na pierwszego?...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-461">
          <u xml:id="u-461.0" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Nie ja się boję, pani poseł, już mamy doświadczenie, że te przesłuchania się bardzo przedłużają.</u>
          <u xml:id="u-461.1" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Ja wiem, ale róbmy jednak, pan prokurator Sierak może być przesłuchiwany dosyć długo, jak znamy życie.</u>
          <u xml:id="u-461.2" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Tak, że zostawmy tak, jak ustaliliśmy. 1 lipca, godz. 9.30 kolejne posiedzenie komisji do spraw zbadania okoliczności śmierci Barbary Blidy. Dzisiaj posiedzenie zamykam. Dziękuję bardzo paniom i panom posłom.</u>
          <u xml:id="u-461.3" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Dziękuję państwu, którzy nas oglądali. Dziękuję państwu dziennikarzom.</u>
          <u xml:id="u-461.4" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">Dziękuję bardzo. I panom ekspertom.</u>
          <u xml:id="u-461.5" who="#PrzewodniczacyposelRyszardKalisz">I sekretariatowi. No, dobrze.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>