text_structure.xml
142 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
804
805
806
807
808
809
810
811
812
813
814
815
816
817
818
819
820
821
822
823
824
825
826
827
828
829
830
831
832
833
834
835
836
837
838
839
840
841
842
843
844
845
846
847
848
849
850
851
852
853
854
855
856
857
858
859
860
861
862
863
864
865
866
867
868
869
870
871
872
873
874
875
876
877
878
879
880
881
882
883
884
885
886
887
888
889
890
891
892
893
894
895
896
897
898
899
900
901
902
903
904
905
906
907
908
909
910
911
912
913
914
915
916
917
918
919
920
921
922
923
924
925
926
927
928
929
930
931
932
933
934
935
936
937
938
939
940
941
942
943
944
945
946
947
948
949
950
951
952
953
954
955
956
957
958
959
960
961
962
963
964
965
966
967
968
969
970
971
972
973
974
975
976
977
978
979
980
981
982
983
984
985
986
987
988
989
990
991
992
993
994
995
996
997
998
999
1000
1001
1002
1003
1004
1005
1006
1007
1008
1009
1010
1011
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godzinie 13 minut 02)</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#komentarz">(Posiedzeniu przewodniczy przewodniczący Stanisław Gogacz)</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Proszę państwa, czy jest kworum? Sekretariacie Komisji, czy jest kworum?</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#StarszySekretarzKomisjiUstawodawczejAnnaLowczyc">Tak.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Proszę państwa, skoro jest kworum, to chciałbym wszystkich państwa serdecznie powitać – członków komisji, gości, senatorów, którzy są przedstawicielami wnioskodawców projektów uchwał, i oczywiście przedstawicieli mass mediów.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Otwieram posiedzenie senackiej Komisji Ustawodawczej.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Przedmiotem obrad, zaproponowanym przez komisję, są 3 punkty.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Jest punkt dotyczący pierwszego czytania projektu uchwały w 35. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w Polsce; to jest druk nr 324. Przedstawicielem wnioskodawców jest pan senator Jan Żaryn, legislator to pan mecenas Maciej Telec.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Punkt drugi to byłoby pierwsze czytanie projektu uchwały w sprawie uczczenia 100. rocznicy śmierci św. Brata Alberta Chmielowskiego; druk senacki nr 326. Przedstawicielem wnioskodawców jest pan senator Zbigniew Cichoń, a legislatorem pan mecenas Jakub Zabielski.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">I mamy jeszcze jeden projekt uchwały. To jest projekt złożony przez senatorów, którzy wyznaczyli jako swojego reprezentanta panią senator Janinę Sagatowską, przewodniczącą Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą. Tu chodzi o projekt uchwały w 110. rocznicę powstania Polskiej Macierzy Szkolnej; druk senacki nr 325.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Jeżeli nie ma innych propozycji co do porządku obrad senackiej Komisji Ustawodawczej, to może przejdziemy w takim porządku, w jakim to przeczytałem, do omawiania poszczególnych uchwał, do procedowania, do analizowania i do dyskusji.</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Myślę, że jeżeli chodzi o pierwszą uchwałę, uchwałę w 35. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, ten projekt, który jest w druku nr 324, to poprosimy przedstawiciela wnioskodawców, pana senatora Jana Żaryna, o zreferowanie, o przedstawienie tego projektu, jego intencji, ratio itd. Jest pan senator?</u>
<u xml:id="u-3.10" who="#SenatorJanZaryn">Jestem, jestem.</u>
<u xml:id="u-3.11" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">A, jest pan senator. Bardzo proszę, Panie Senatorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#SenatorJanZaryn">Usiadłem tutaj zarówno z miłości do opozycji, jak i z tego powodu, że poprawki główne, jak wiemy, będą zgłoszone przez przedstawicielkę Platformy Obywatelskiej, i stąd będzie nam łatwiej się komunikować.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#SenatorJanZaryn">Ale zanim dojdzie do tej części naszych obrad, to przede wszystkim chciałbym przeczytać ten proponowany tekst uchwały w 35. rocznicę stanu wojennego, mam nadzieję, podjętej przez Senat. Powody, dla których jestem stroną występującą, są, wydaje mi się, oczywiste, tzn. jest to rocznica ważna. Dla mnie osobiście jako dla historyka i dla senatora było istotne, żeby w tej uchwale przedstawić te wątki, które by dotyczyły 2 pojęć kluczowych, tzn. pamięci i – to drugie słowo klucz – wdzięczności. I tak została ona ułożona, żeby te 2 segmenty nie umknęły naszej uwadze.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#SenatorJanZaryn">No, to taki wstępik. A teraz, jak rozumiem, mogę odczytać uchwałę. Tak, Panie Przewodniczący?</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Tak.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#SenatorJanZaryn">Tak? Dobrze.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#SenatorJanZaryn">Tekst tej uchwały jest następujący.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#SenatorJanZaryn">„W 35. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w Polsce.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#SenatorJanZaryn">Dnia 13 grudnia 2016 r. mija 35. rocznica wprowadzenia bezprawnego stanu wojennego w Polsce. To jedno z tych wydarzeń z najnowszej historii Polski, które najmocniej wpłynęło na biografie wielu naszych rodaków i losy tysięcy polskich rodzin. Decyzją o wyprowadzeniu wojsk na ulice miast, internowaniu i aresztowaniu blisko 10 tysięcy działaczy «Solidarności» oraz wprowadzeniem drakońskich przepisów prawa, z dekretem o stanie wojennym na czele, ekipa generała Wojciecha Jaruzelskiego zniszczyła dorobek 16 miesięcy istnienia NSZZ «Solidarność», wielkiego, 10-milionowego ruchu społecznego. Zostały zdławione naturalne dążenia narodu do stopniowego poszerzania sfery wolności i wprowadzania demokratycznych zasad współżycia społecznego, a w konsekwencji uwolnienia narodu polskiego spod jarzma moskiewskiej niewoli. Stan wojenny, choć formalnie istniał do lipca 1983 r., to faktycznie zaciążył na całej dekadzie lat osiemdziesiątych XX wieku, w tym niemal o 10 lat opóźnił proces wydobywania się Polski z kryzysu gospodarczego i moralnego, w który zostaliśmy wprowadzeni siłą.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#SenatorJanZaryn">W wyniku bezkarności aparatu bezpieczeństwa i ZOMO, wspieranych przez prokuratury i sądy oraz ówczesną propagandę, w ciągu kolejnych lat osiemdziesiątych zostało zamordowanych, w niewyjaśnionych do końca okolicznościach, co najmniej kilkadziesiąt osób, w tym kapłani i ludzie młodzi, uczestnicy antyreżymowych manifestacji, działacze rozwiązanej «Solidarności». Tysiące osób były w różnorodny sposób represjonowane, pozbawiane pracy, nękane przez SB i zmuszane do współpracy. Ponad milion Polaków, nie mogąc znaleźć sobie miejsca w ziemi ojczystej, zdecydowało się na opuszczenie kraju, a kolejne miliony Polaków, nie widząc dla siebie perspektyw, uciekło w stan tzw. emigracji wewnętrznej.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#SenatorJanZaryn">W tym trudnym dla polskiego narodu czasie nie zawiedli nas prawdziwi przyjaciele, w tym w pierwszym rzędzie Ojciec Święty Jan Paweł II, którego kolejne pielgrzymki do ojczyzny z lat 1983 i 1987 dały Polakom tak upragnioną nadzieję na zmianę naszego położenia. Jesteśmy także wdzięczni wszystkim narodom świata i Polonii, rozproszonej na wszystkich kontynentach, za ofiarność i wspieranie Polaków licznymi dziełami miłosierdzia. Jesteśmy wdzięczni tym przywódcom ówczesnego świata, a szczególnie prezydentowi USA Ronaldowi Reaganowi, którzy zdecydowali się podjąć walkę z Imperium Zła i cały swój autorytet wykorzystali, by wspierać polskie aspiracje niepodległościowe. Efektem tych wielostronnych zmagań, w których najistotniejszą rolę odegrali Polacy skupieni wokół ideałów «Solidarności» i Kościoła katolickiego, było pokonanie ideologii komunistycznej i praktyki bolszewickich rządów, rozrywających od dziesięcioleci Stary Kontynent na dwie oddalające się od siebie części.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#SenatorJanZaryn">W 35. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego Senat Rzeczypospolitej Polskiej zwraca się do wszystkich Polaków o oddanie należnej czci wszystkim, którzy zginęli w latach osiemdziesiątych z rąk komunistycznych oprawców, a także do masowego uczestnictwa – szczególnie młodzieży – w obchodach, konferencjach, sesjach i innych wydarzeniach historyczno-edukacyjnych przybliżających nam wiedzę na temat ostatniej dekady komunizmu w Polsce. Bądźmy dziś zjednoczeni wobec wspólnego doświadczenia, któremu zostaliśmy poddani jako naród i któremu nie ulegliśmy. Pozostaliśmy bowiem Polakami, którzy nie wyrzekli się prawa do wolności i suwerenności.</u>
<u xml:id="u-4.11" who="#SenatorJanZaryn">Uchwała podlega ogłoszeniu w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej «Monitor Polski»”.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Chciałbym zapytać pana senatora, czy ten tekst, który pan przeczytał, to jest tekst zawarty w druku nr 324.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#SenatorJanZaryn">Tak.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Bo ja zauważyłem kilka literówek, miejsc, które inaczej brzmią w druku, a inaczej pan je odczytywał.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#SenatorJanZaryn">Ja naniosłem tylko jedną zmianę, autopoprawkę, wynikającą z bieżącej lektury. W przedostatnim akapicie są słowa „W 35. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego Senat Rzeczypospolitej Polskiej zwraca się do wszystkich Polaków – i tu nie powinno być «do» – o oddanie należnej czci”…</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">No właśnie, tu jest „o”…</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#SenatorJanZaryn">Ale to jest jedyna różnica…</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Ale na przykład na stronie 1 druku w ostatniej linijce na końcu jest „po”, a pan czytał „na”. Czyli: „Jesteśmy także wdzięczni wszystkim narodom świata i Polonii, rozproszonej”…</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#SenatorJanZaryn">Nie, „po wszystkich”.</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Bo pan przeczytał „na”.</u>
<u xml:id="u-7.3" who="#SenatorJanZaryn">No bo pewnie powinno być „na”.</u>
<u xml:id="u-7.4" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">No, też tak…</u>
<u xml:id="u-7.5" who="#SenatorJanZaryn">To z pośpiechu…</u>
<u xml:id="u-7.6" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Ale żebyśmy po prostu nie prowadzili polemiki…</u>
<u xml:id="u-7.7" who="#SenatorJanZaryn">Tak, tak. Dobrze.</u>
<u xml:id="u-7.8" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">…to krótko… Ja zauważyłem kilka takich rzeczy, które, jak mi się wydaje, jak najbardziej z punktu widzenia jakiejś stylistyki, gramatyki, powinny oczywiście się znaleźć w tekście i one bardzo dobrze się wkomponowują w ten tekst, natomiast nie ma ich w druku, tylko pan je przeczytał. Tak że…</u>
<u xml:id="u-7.9" who="#SenatorJanZaryn">Dobrze.</u>
<u xml:id="u-7.10" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">…propozycja jest taka, żeby w drodze…</u>
<u xml:id="u-7.11" who="#SenatorJanZaryn">No, to nawet niechcący przeczytałem.</u>
<u xml:id="u-7.12" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">…żeby pan po prostu zaproponował wprowadzenie do tego tekstu poprawek. One…</u>
<u xml:id="u-7.13" who="#SenatorJanZaryn">Dobrze.</u>
<u xml:id="u-7.14" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">…nie są merytoryczne, jednak to trzeba zmienić, bo my pracujemy na druku nr 324.</u>
<u xml:id="u-7.15" who="#SenatorJanZaryn">Tak jest.</u>
<u xml:id="u-7.16" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Proszę państwa, pan senator Leszek Piechota. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#SenatorLeszekPiechota">Ponieważ koleżanka pani senator Sztark ma poprawki o większym zakresie, ja chciałbym zgłosić propozycję swojej drobnej poprawki, która ewentualnie by została ujęta w tym całościowym zakresie poprawek. Chodzi mi o zapis dotyczący aresztowania blisko 10 tysięcy działaczy „Solidarności”.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Proszę od razu mówić, który to jest akapit albo które zdanie.</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#SenatorLeszekPiechota">To będzie czwarty akapit: „Decyzją o wyprowadzeniu wojsk na”…</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#Gloszsali">Czwarty wers.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#SenatorLeszekPiechota">Czwarty wers: „Decyzją o wyprowadzeniu wojsk na ulice miast, internowaniu i aresztowaniu blisko 10 tysięcy działaczy «Solidarności»”… Taki krótki wstęp historyczny. Wydarzenia z 1968 r. traktuje się jako wydarzenia czysto inteligenckie, z 1970 r. – jako bunt robotniczy, a z 1980 r. – jako bunt całego społeczeństwa, a więc i robotników, i inteligencji, i w ogóle całego narodu. I brakuje mi tutaj takiego zapisu, który by to może trochę oddawał: aresztowaniu blisko 10 tysięcy działaczy „Solidarności”, w tym członków Niezależnego Zrzeszenia Studentów, gdyż naprawdę to było kilkaset tych osób…</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Czyli pan proponuje, żeby…</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#SenatorLeszekPiechota">Tak, żeby… Bo „Solidarność” obejmuje właściwie jako całość „Solidarność” wiejską…</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Po słowie „Solidarności” na końcu czwartego wersu…</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#SenatorLeszekPiechota">Tak.</u>
<u xml:id="u-8.9" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">…dodać „oraz”…</u>
<u xml:id="u-8.10" who="#SenatorLeszekPiechota">„W tym członków”…</u>
<u xml:id="u-8.11" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Członków…</u>
<u xml:id="u-8.12" who="#SenatorLeszekPiechota">„W tym członków Niezależnego Zrzeszenia Studentów”. To jakby całościowo ujmie sprawę, bo rzeczywiście to środowisko dosyć mocno zostało objęte represjami w postaci aresztowań, wysłania do tzw…</u>
<u xml:id="u-8.13" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Odnotowaliśmy tę propozycję, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-8.14" who="#SenatorLeszekPiechota">I jeżeliby się państwo zgodzili…</u>
<u xml:id="u-8.15" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">To później będziemy…</u>
<u xml:id="u-8.16" who="#SenatorLeszekPiechota">…na ten zapis, chyba że w jakimś innym ujęciu, ale to już pana profesora bym spytał… Ale myślę, że ten zapis uwzględnia wszystko, bo nie mówi o liczbie, tylko że „w tym”.</u>
<u xml:id="u-8.17" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Dobra.</u>
<u xml:id="u-8.18" who="#SenatorLeszekPiechota">Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Czy pani senator Sztark teraz, czy później? Teraz? Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#SenatorGrazynaSztark">Chyba, że ktoś jeszcze ma mniejsze poprawki, dlatego że, jak już mówiłam, trochę jest tych moich poprawek. Gdyby można było na bieżąco, od razu…</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#SenatorGrazynaSztark">Proponowałabym, żeby w pierwszym zdaniu nie pisać „Dnia 13 grudnia”, tylko byłoby: „13 grudnia 2016 r. mija 35. rocznica wprowadzenia”… i nie „bezprawnego”, tylko …„w sposób bezprawny stanu wojennego w Polsce”.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Jeżeli pani senator pozwoli… Ja też nad tym „bezprawnym” się zastanawiałem. Bo my w tym momencie jakby sugerujemy, że wprowadzenie stanu wojennego w inny sposób… Bo stan wojenny jako instytucja był wpisany w ówczesne prawo.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#SenatorGrazynaSztark">A, faktycznie.</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">I my byśmy w tym momencie wypowiadali się w ten sposób, że prawnie stan wojenny można wprowadzić, a bezprawnie nie można.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#SenatorGrazynaSztark">No właśnie.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Wydaje się, że powinniśmy od tego uciec jak najdalej.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#SenatorGrazynaSztark">„Stanu wojennego” – tak, chyba tak.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#Gloszsali">Tak.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#SenatorGrazynaSztark">Absolutnie się zgadzam. Tak, to jest dobre. Czyli: „13 grudnia 2016 r. mija 35. rocznica wprowadzenia stanu wojennego w Polsce”.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#SenatorGrazynaSztark">Następne zdanie: „To jedno z wydarzeń”, nie „z tych wydarzeń”, ale: „To jedno z wydarzeń w najnowszej historii Polski”…</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#SenatorPiotrZientarski">Bez słów „z tych”.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#SenatorGrazynaSztark">Tak, bez „z tych” i nie „z najnowszej”, tylko „w najnowszej”, i dalej: „historii Polski, które najmocniej wpłynęło”… I tu bym wpisała: „na życie wielu naszych rodaków”, a nie „na biografie”, czyli byłoby: „na życie wielu naszych rodaków i losy polskich rodzin”.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#Gloszsali">Bez „tysięcy”?</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#SenatorGrazynaSztark">Proszę?</u>
<u xml:id="u-12.8" who="#Gloszsali">Bez „tysięcy”?</u>
<u xml:id="u-12.9" who="#SenatorGrazynaSztark">Bez „tysięcy”… Nie, nie, „i losy tysięcy polskich rodzin”…</u>
<u xml:id="u-12.10" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">To tak jest.</u>
<u xml:id="u-12.11" who="#SenatorGrazynaSztark">Nie, przepraszam bardzo: „wielu naszych rodaków” i koniec.</u>
<u xml:id="u-12.12" who="#SenatorPiotrZientarski">I koniec. Bo w tym się…</u>
<u xml:id="u-12.13" who="#SenatorGrazynaSztark">Bo w tym się mieści…</u>
<u xml:id="u-12.14" who="#SenatorPiotrZientarski">Bo w losach naszych rodaków mieszczą się losy tysięcy polskich rodzin.</u>
<u xml:id="u-12.15" who="#SenatorGrazynaSztark">I dalej: „Decyzją”…</u>
<u xml:id="u-12.16" who="#SenatorPiotrZientarski">To powtórzenie.</u>
<u xml:id="u-12.17" who="#SenatorGrazynaSztark">„Decyzją o wyprowadzeniu wojska”… Brakuje mi tu słów „i Milicji Obywatelskiej”, bo również i milicja wyszła, prawda? …„I Milicji Obywatelskiej na ulice miast”… „Decyzją o wyprowadzeniu wojska i Milicji Obywatelskiej”… i tutaj bym ujęła to, co kolega… To może byś zakończył to zdanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">No tak: „internowaniu i aresztowaniu blisko 10 tysięcy…</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#SenatorGrazynaSztark">Tak.</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">…działaczy «Solidarności», w tym członków NZS”…</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#SenatorGrazynaSztark">Tak, „w tym członków”…</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Tylko w skrócie NZS czy…</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#Gloszsali">Pełna nazwa.</u>
<u xml:id="u-13.6" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Pełna nazwa, dobrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#SenatorGrazynaSztark">„Niezależnego Zrzeszenia Studentów”, bo ludzie już nie pamiętają.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#SenatorGrazynaSztark">I dalej: „oraz wprowadzeniem drakońskich przepisów prawa, z dekretem o stanie wojennym na czele, ekipa generała Wojciecha Jaruzelskiego zniszczyła dorobek 16 miesięcy – i teraz nie będzie tu „istnienia” – działalności NSZZ «Solidarność»”.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#SenatorPiotrZientarski">Słowo „istnienia” zamieniamy na słowo „działalności”.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#SenatorGrazynaSztark">Tak, „istnienia” zamieniamy na „działalności”.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#SenatorJanZaryn">„16 miesięcy”… i jak?</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#SenatorGrazynaSztark">„Działalności”.</u>
<u xml:id="u-14.7" who="#SenatorPiotrZientarski">„Działalności”.</u>
<u xml:id="u-14.8" who="#SenatorGrazynaSztark">Nie „istnienia”, bo…</u>
<u xml:id="u-14.9" who="#SenatorPiotrZientarski">No bo istnienie to…</u>
<u xml:id="u-14.10" who="#SenatorGrazynaSztark">Tak, bo istnienie to tylko to, że coś istnieje. „NSZZ «Solidarność»”… i tu jest: „wielkiego, 10-milionowego – wszystko dobrze – ruchu społecznego”. I: „Zostały”… nie „zdławione”, tylko… „Zostały zniszczone”… albo „zaprzepaszczone”… Zostały nie zdławione, tylko zaprzepaszczone „naturalne dążenia narodu polskiego do wolności”…</u>
<u xml:id="u-14.11" who="#SenatorPiotrZientarski">„Do stopniowego poszerzania sfery wolności” to jest dobrze.</u>
<u xml:id="u-14.12" who="#SenatorGrazynaSztark">Tak, tak, przepraszam: „do stopniowego poszerzania sfery wolności”…</u>
<u xml:id="u-14.13" who="#SenatorPiotrZientarski">To pozostaje, tak.</u>
<u xml:id="u-14.14" who="#SenatorGrazynaSztark">…„wprowadzania”…</u>
<u xml:id="u-14.15" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Ale, przepraszam, „stopniowego” pozostaje, tak?</u>
<u xml:id="u-14.16" who="#SenatorGrazynaSztark">Tak, tak: „stopniowego”…</u>
<u xml:id="u-14.17" who="#SenatorPiotrZientarski">…„poszerzania sfery”… To zostaje.</u>
<u xml:id="u-14.18" who="#SenatorGrazynaSztark">Tak, „poszerzania sfery wolności, wprowadzania demokratycznych wyborów, wolnych związków zawodowych oraz zasad współżycia społecznego – trochę to jest długie, ale co zrobić – a w konsekwencji uwolnienia narodu polskiego spod jarzma moskiewskiej niewoli”. I dalej: „Stan wojenny, choć formalnie obowiązywał – nie istniał, tylko obowiązywał – do lipca 1983 r., to faktycznie dopiero od przemian wolnościowych w 1989 r.”…</u>
<u xml:id="u-14.19" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">„To faktycznie”… Czyli co, „zaciążył na całej dekadzie”…</u>
<u xml:id="u-14.20" who="#SenatorGrazynaSztark">Nie, nie.</u>
<u xml:id="u-14.21" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Czyli – proszę powiedzieć – które słowa wykreślamy?</u>
<u xml:id="u-14.22" who="#SenatorGrazynaSztark">Jeszcze raz: „Stan wojenny, choć formalnie obowiązywał do lipca 1983 r., to faktycznie dopiero od przemian wolnościowych w 1989 r. rozpoczął się proces wydobywania”… „Wydobywania”? Kurczę… „Wydobywania się Polski – może to się zmieni – z kryzysu gospodarczego i moralnego”…</u>
<u xml:id="u-14.23" who="#SenatorZbigniewCichon">Może „wychodzenia”, a nie „wydobywania”?</u>
<u xml:id="u-14.24" who="#SenatorGrazynaSztark">Proszę?</u>
<u xml:id="u-14.25" who="#SenatorZbigniewCichon">Może „wychodzenia”?</u>
<u xml:id="u-14.26" who="#SenatorGrazynaSztark">Tak, lepiej, zdecydowanie lepiej. „W którym tkwiliśmy”… Nie, może: „w którym byliśmy bez woli większości Polaków od 1945 r.”. Tu można oczywiście poprawki zgłaszać, bo…</u>
<u xml:id="u-14.27" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">„W którym byliśmy”…</u>
<u xml:id="u-14.28" who="#SenatorGrazynaSztark">„Bez woli większości”… „pozostawaliśmy bez woli większości Polaków od 1945 r.”.</u>
<u xml:id="u-14.29" who="#SenatorJanZaryn">Od 1944 r.</u>
<u xml:id="u-14.30" who="#SenatorGrazynaSztark">No dobrze. Potem będziemy poprawiali, ja takie poprawki zgłaszam.</u>
<u xml:id="u-14.31" who="#SenatorGrazynaSztark">„W wyniku bezkarnego aparatu bezpieczeństwa”…</u>
<u xml:id="u-14.32" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Czyli „bezkarności” zamieniamy…</u>
<u xml:id="u-14.33" who="#SenatorGrazynaSztark">„Bezkarności”, przepraszam. Tu bym to „ZOMO” wykreśliła, bo to jest… Aparat bezpieczeństwa obejmował wszystko. Bo to trzeba by było i ROMO, i wszystkie te…</u>
<u xml:id="u-14.34" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">No ale jak wykreślimy tu…</u>
<u xml:id="u-14.35" who="#SenatorGrazynaSztark">…organizacje…</u>
<u xml:id="u-14.36" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Pani Senator, jak wykreślimy tu, to nigdzie chyba już nie będzie tego ZOMO.</u>
<u xml:id="u-14.37" who="#SenatorGrazynaSztark">Proszę?</u>
<u xml:id="u-14.38" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">A w ogóle gdzieś będzie ZOMO…</u>
<u xml:id="u-14.39" who="#SenatorGrazynaSztark">No dobrze…</u>
<u xml:id="u-14.40" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">…jak tu je wykreślimy? Ja nie pamiętam…</u>
<u xml:id="u-14.41" who="#SenatorGrazynaSztark">Ale to też był aparat bezpieczeństwa.</u>
<u xml:id="u-14.42" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">No tak, ale ZOMO kojarzy się…</u>
<u xml:id="u-14.43" who="#SenatorJanZaryn">Ale jest na początku wprowadzone.</u>
<u xml:id="u-14.44" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Jest ZOMO gdziekolwiek?</u>
<u xml:id="u-14.45" who="#SenatorJanZaryn">Ta Milicja Obywatelska…</u>
<u xml:id="u-14.46" who="#SenatorGrazynaSztark">Tak, to jest Milicja Obywatelska i w tym także… Tak, bo aparat bezpieczeństwa mieści w sobie wszystkie te… Bo trzeba by było wymienić ZOMO, ROMO i te wszystkie organizacje, które w tym brały udział. No ale to też rzecz jakby do…</u>
<u xml:id="u-14.47" who="#SenatorGrazynaSztark">„W wyniku bezkarności aparatu bezpieczeństwa, wspieranych przez prokuratury i sądy oraz ówczesną propagandę – tutaj bym wykreśliła «w ciągu kolejnych» – w latach 1981–1989 zostało zamordowanych, w niewyjaśnionych do końca okolicznościach, co najmniej kilkadziesiąt osób, w tym kapłani, młodzież szkolna, uczniowie i studenci”… nie, „młodzież szkolna, studenci i rolnicy, uczestnicy antyreżymowych manifestacji, działacze rozwiązanej «Solidarności» i «Solidarności» RI”. Kropka. Czyli dodajemy na końcu „«Solidarności» RI”. I tutaj mamy… I tak: „Tysiące osób były”… i tutaj by było nie „w różnorodny sposób”… „Tysiące osób były represjonowane, pozbawiane pracy, nękane przez SB i zmuszane do współpracy. Ponad milion Polaków – wykreśliłabym to «nie mogąc znaleźć sobie miejsca na ziemi ojczystej» – zdecydowało się na opuszczenie kraju, a kolejne miliony – bez «Polaków» – nie widząc dla siebie przyszłości, odeszło w stan tzw. emigracji wewnętrznej”.</u>
<u xml:id="u-14.48" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">„Odeszło”? A „uciekło” skreślamy, tak?</u>
<u xml:id="u-14.49" who="#SenatorGrazynaSztark">No bo „uciekło” to… „Odeszło”, chociaż „odeszło” to też nie jest… No ale zastanówmy się nad tym słowem.</u>
<u xml:id="u-14.50" who="#Gloszsali">„Przeszło”…</u>
<u xml:id="u-14.51" who="#SenatorGrazynaSztark">Czy „przeszło” może.</u>
<u xml:id="u-14.52" who="#Gloszsali">„Przeszło w stan”…</u>
<u xml:id="u-14.53" who="#SenatorGrazynaSztark">Może „przeszło” będzie lepsze. Ale to…</u>
<u xml:id="u-14.54" who="#SenatorGrazynaSztark">Następny…</u>
<u xml:id="u-14.55" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-14.56" who="#SenatorGrazynaSztark">Tak.</u>
<u xml:id="u-14.57" who="#SenatorGrazynaSztark">Następny akapit. „W tym trudnym dla polskiego narodu czasie nie zawiedli nasi prawdziwi przyjaciele”. Kropka.</u>
<u xml:id="u-14.58" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">„Nasi”… „Nas” zamieniamy na „nasi”, tak?</u>
<u xml:id="u-14.59" who="#SenatorGrazynaSztark">Tak, „nasi”. Kropka.</u>
<u xml:id="u-14.60" who="#SenatorGrazynaSztark">I teraz bym zaczęła zdanie: „Ojciec Święty Jan Paweł II, którego kolejne pielgrzymki do Ojczyzny w latach 1983 i 1987 wyzwoliły Polaków”… nie, „w Polakach”…</u>
<u xml:id="u-14.61" who="#Gloszsali">„Dały Polakom”…</u>
<u xml:id="u-14.62" who="#SenatorGrazynaSztark">Tak, „dały Polakom upragnioną nadzieję – dobrze, to niech tak będzie – na zmianę naszego losu”. Kropka.</u>
<u xml:id="u-14.63" who="#Gloszsali">Tak, zamiast „położenia”.</u>
<u xml:id="u-14.64" who="#SenatorGrazynaSztark">Tak, „na zmianę naszego losu”. „Jesteśmy także”…</u>
<u xml:id="u-14.65" who="#Gloszsali">Bo „położenie”…</u>
<u xml:id="u-14.66" who="#SenatorGrazynaSztark">Nie, nie, „położenie” to nie. To wykreślamy.</u>
<u xml:id="u-14.67" who="#SenatorGrazynaSztark">„Jesteśmy także wdzięczni wszystkim narodom świata i Polonii za wsparcie i pomoc”.</u>
<u xml:id="u-14.68" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-14.69" who="#SenatorGrazynaSztark">Tak, tak, „rozproszonej po wszystkich kontynentach”.</u>
<u xml:id="u-14.70" who="#SenatorPiotrZientarski">To zostaje.</u>
<u xml:id="u-14.71" who="#SenatorGrazynaSztark">Tak, to zostaje.</u>
<u xml:id="u-14.72" who="#SenatorGrazynaSztark">I ostatni już… „Na wszystkich kontynentach, za ofiarność i wspieranie Polaków licznymi dowodami solidarności”, nie „dziełami miłosierdzia”, tylko „dowodami solidarności”.</u>
<u xml:id="u-14.73" who="#SenatorPiotrZientarski">No tak, bo „dzieła miłosierdzia” to jest co innego.</u>
<u xml:id="u-14.74" who="#SenatorGrazynaSztark">To jest co innego. Zamiast „dzieła miłosierdzia” będzie „dowodami solidarności”. I tutaj bym to zdanie… „Jesteśmy wdzięczni tym przywódcom ówczesnego świata, szczególnie prezydentowi USA Ronaldowi Reaganowi, którzy zdecydowali się podjąć walkę z Imperium Zła i cały swój autorytet wykorzystali, by wspierać polskie aspiracje niepodległościowe. Efektem tych wielostronnych zmagań, w którym najistotniejszą rolę odegrali Polacy skupieni wokół ideałów «Solidarności» i Kościoła katolickiego, było pokonanie ideologii komunistycznej”. I tu bym zakończyła, dałabym kropkę i te „i praktyki bolszewickich rządów rozrywających od dziesięcioleci Stary Kontynent na dwie oddalające się od siebie części” bym wykreśliła. I dalej: „W 35. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego Senat”… Aha, tu już jest właśnie autopoprawka, tak że ja już zakończę. Jeszcze coś?</u>
<u xml:id="u-14.75" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-14.76" who="#SenatorGrazynaSztark">To weź to.</u>
<u xml:id="u-14.77" who="#SenatorGrazynaSztark">Ja dziękuję bardzo, jeżeli chodzi o moje poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#SenatorPiotrZientarski">I jeszcze poprawka uzupełniająca, jeśli można. Ja się solidaryzuję z panią senator, popieram jej poprawki. Ale w tym akapicie, który proponowała rozszerzyć, czyli tym zdaniu „Zostały zdławione naturalne dążenia narodu do stopniowego poszerzania sfery wolności”… ona jeszcze dopisała: „a w konsekwencji”…</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Który to jest akapit?</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#SenatorPiotrZientarski">To jest akapit pierwszy, ten długi, trzecie zdanie od końca pierwszego akapitu… czy drugie… nie, trzecie, gdzie jest ten długi… „Zostały zdławione naturalne dążenia narodu do stopniowego poszerzania sfery wolności”… I tam na końcu jest „w konsekwencji uwolnienia narodu polskiego spod jarzma moskiewskiej niewoli”. Proszę państwa, no, w niewoli to byliśmy podczas…</u>
<u xml:id="u-15.3" who="#SenatorGrazynaSztark">No właśnie.</u>
<u xml:id="u-15.4" who="#SenatorPiotrZientarski">…zaborów. Ja uważam, że tutaj powinno być – no, jesteśmy Senatem…</u>
<u xml:id="u-15.5" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-15.6" who="#SenatorPiotrZientarski">…„w konsekwencji – i tu też jesteśmy zgodni – uzyskania przez naród polski pełnej suwerenności”. Czyli zamiast „w konsekwencji”… itd...</u>
<u xml:id="u-15.7" who="#SenatorGrazynaSztark">„Spod jarzma”…</u>
<u xml:id="u-15.8" who="#SenatorPiotrZientarski">…„spod jarzma moskiewskiej niewoli” byłoby „w konsekwencji uzyskania przez naród polski pełnej suwerenności”.</u>
<u xml:id="u-15.9" who="#SenatorGrazynaSztark">Tak, tak.</u>
<u xml:id="u-15.10" who="#SenatorPiotrZientarski">Bo o to tu chodzi…</u>
<u xml:id="u-15.11" who="#SenatorGrazynaSztark">Zgadzam się.</u>
<u xml:id="u-15.12" who="#SenatorPiotrZientarski">…że nie byliśmy w pełni suwerenni. To jest oczywiste dla nas i to powinno być zaznaczone.</u>
<u xml:id="u-15.13" who="#komentarz">(Brak nagrania)</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#SenatorPiotrZientarski">„W konsekwencji uzyskania przez naród polski pełnej suwerenności”.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#SenatorPiotrZientarski">Tak, wpisać w to miejsce.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#komentarz">(Brak nagrania)</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#SenatorLeszekPiechota">Panie Przewodniczący, tak do końca nie jestem przekonany, że to słowo „bezprawny” dotyczące stanu wojennego w ogóle powinno zniknąć z tego zapisu. Oczywiście gdy ono jest na początku, w tej preambule, to ono jakby troszeczkę koliduje z całym sensem wypowiedzi, ale wydaje mi się, że włożenie tego słowa w piątą linijkę: „oraz wprowadzeniem drakońskich przepisów prawa, z bezprawnym dekretem o stanie wojennym na czele” mogłoby po prostu wypełnić…</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#SenatorGrazynaSztark">Tak.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#SenatorLeszekPiechota">Tak, bo sam dekret był bezprawny. Wiadomo, że stan wojenny…</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Czyli przed „dekretem”? Byłoby „bezprawny dekret”?</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#Glosyzsali">Tak.</u>
<u xml:id="u-17.5" who="#SenatorLeszekPiechota">A stan wojenny, wiadomo, istnieje w ustawodawstwie, był wprowadzony, ale po tej…</u>
<u xml:id="u-17.6" who="#SenatorPiotrZientarski">Dekret był bezprawny.</u>
<u xml:id="u-17.7" who="#SenatorLeszekPiechota">Tak.</u>
<u xml:id="u-17.8" who="#SenatorGrazynaSztark">Sam dekret był bezprawny.</u>
<u xml:id="u-17.9" who="#SenatorPiotrZientarski">Zgoda.</u>
<u xml:id="u-17.10" who="#SenatorLeszekPiechota">I w tym miejscu, jeżeliby państwo się zgodzili, ja bym proponował wprowadzenie tego…</u>
<u xml:id="u-17.11" who="#SenatorPiotrZientarski">Popieramy.</u>
<u xml:id="u-17.12" who="#SenatorLeszekPiechota">Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Jeżeli nie ma więcej propozycji…</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">A, pan senator… Ale czy są jeszcze jakieś poprawki?</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Jeżeli nie ma innych poprawek, to oczywiście poprosimy senatora wnioskodawcę o to, żeby do nich się ustosunkował, a później będziemy już analizować tekst pod kątem właśnie wprowadzenia czy też nie tych poprawek.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Bardzo proszę, Panie Senatorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#SenatorJanZaryn">Ja przede wszystkim bardzo dziękuję za poprawki. Tak jak powiedziałem, to nie jest tekst kanoniczny, w związku z czym tylko jego ulepszanie jest drogą do tego, żebyśmy razem go uchwalili. I ja się zgadzam na zdecydowaną większość tych zapisów. One nie zmieniają naszego poglądu na temat i to jest najważniejsze, a wręcz odwrotnie: precyzują.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#SenatorJanZaryn">Mam jednak kilka wątpliwości. Pierwsza wątpliwość – ale rozwiał mi ją mój sąsiad – tzn. jednak chciałbym bardzo, żeby bezprawie tego dekretu było gdzieś wskazane, i bardzo się cieszę z tego salomonowego rozwiązania. I oczywiście jestem zwolennikiem pozostawienia tej barokowej części, która może państwa razić ze względu na barokowość, ale nie ze względu na jej sedno – chodzi o ostatni fragment w akapicie trzecim od końca: „i praktyki bolszewickich rządów, rozrywających od dziesięcioleci Stary Kontynent na dwie oddalające się od siebie części” – ponieważ bez wątpienia, moim zdaniem, ruch „Solidarności” i Kościół katolicki ewidentnie przyczyniły się do tego, żeby te dwa płuca dalej mogły żyć i organizm był uratowany; to jest oczywiście ta metafora papieska.</u>
<u xml:id="u-19.2" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-19.3" who="#SenatorJanZaryn">Dobrze. Bardzo dziękuję.</u>
<u xml:id="u-19.4" who="#SenatorJanZaryn">I jeżeli będzie dopisane, że byliśmy bez wolności bodaj… Nie pamiętam sformułowania, ale chodzi mi o to, żeby data to był nie 1945 r., tylko 1944 r., tak jak mówiłem. Jest prośba, żeby zmienić w tej poprawce „1945 r.” na „1944 r.”, no bo Polska lubelska zaczyna się od 1944 r. i chodzi o to, żeby być precyzyjnym po prostu. Tak że też… Ja, jeśli państwo pozwolą…</u>
<u xml:id="u-19.5" who="#SenatorJanZaryn">Teraz jeszcze jedna… nie wątpliwość, żeby była jasność, bo to jest dobrze. Mnie się podoba, żeby wprowadzić „blisko 10 tysięcy działaczy «Solidarności», w tym członków Niezależnego Zrzeszenia Studentów”, ale bardzo się cieszę, że zostały wymienione także inne struktury, przede wszystkich „Solidarność” Rolników Indywidualnych. Bo jeżelibyśmy z kolei pozostawiali tylko „Solidarność” i tylko NZS, to mógłby być zarzut, że z kolei pomijamy jakąś ważną strukturę, która wówczas powstała. Ja chciałem uniknąć tego przez…</u>
<u xml:id="u-19.6" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-19.7" who="#SenatorJanZaryn">Tak, no, to oczywiste.</u>
<u xml:id="u-19.8" who="#SenatorJanZaryn">Ja chciałem uniknąć tego, że tak powiem, że ktoś się obrazi, ale jeżeli włożymy do tego tekstu zarówno NZS, jak i „Solidarność” Rolników Indywidualnych, to oczywiście będzie już dużo lepiej. Myślę, że w ten sposób nie zapomnimy o jakimś ważnym środowisku, choć oczywiście można jeszcze przez chwilę się zastanowić, czy…</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Panie Senatorze, jeżeli można… Właśnie zawsze jest duże ryzyko, kiedy enumeratywnie staramy się wyliczyć wszystkie środowiska…</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#Gloszsali">No właśnie.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">…które składają się na dany obraz. I o ile wcześniej o młodych ludziach jest mowa, o uczniach jest mowa, nawet o rolnikach jest mowa, a później przechodzimy do „Solidarności” RI… Oczywiście można i o rolnikach, i o „Solidarności” RI mówić, bo to jednak co innego związek zawodowy, a co innego rolnicy, ale czy my nie pomijamy jakiegoś ważnego środowiska?</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#SenatorJanZaryn">Jeśli można… Ja też mam ten dylemat. Nie było „Solidarności” rzemieślników, no ale mamy świadomość, że promieniowanie…</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-21.2" who="#SenatorJanZaryn">No nie tylko, ale sekundę.</u>
<u xml:id="u-21.3" who="#SenatorJanZaryn">…Promieniowanie „Solidarności” polegało na tym, że wszystkie struktury zawodowe zostały objęte ruchem „Solidarność”, zarówno zawody inteligenckie, jak pielęgniarki, jak nauczyciele – ja sam do tej struktury należałem – jak i wiele innych. Ale oczywiście „Solidarność” potocznie rozumiana jest jako robotnicza i ta, która że tak powiem, promieniuje na inne zawody, i dlatego zamieniamy NSZZ „Solidarność” na ruch „Solidarności”. Pytanie tylko, czy warto podkreślić struktury organizacyjne, które nie istniały, czyli… Zaraz, zaraz, właśnie NZS, czy „Solidarność” Rolników Indywidualnych, czy „Solidarność” to są struktury, które przed 1980 r. nie istniały, natomiast ruch demokratyczny zaczął się rzecz jasna ze względu na to rodzić także w innych strukturach, które istniały, choćby Związku Literatów Polskich, Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich, gdzie po raz pierwszy wybrano władze oddolnie, demokratycznie, a nie nomenklaturowo.</u>
<u xml:id="u-21.4" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-21.5" who="#SenatorJanZaryn">Nie, ale to ja już nie mówię o opozycji, ja nie mówię o opozycji demokratycznej, która miała wpływ na powstanie „Solidarności”, tylko mówię o tym, co nazywam promieniowaniem, tzn. o tym, jak inne struktury nomenklaturowe się zmieniły poprzez weryfikację wyborczą, a z drugiej strony jak powstały nowe struktury. I wśród tych nowych najważniejsze to na pewno były NSZZ „Solidarność”, NSZZ „Solidarność” Rolników Indywidualnych i NZS. To były te 3 najważniejsze. I wydaje mi się – tak z pamięci mówię w tej chwili – że czwartej, piątej nie było. W związku z tym, jeżeli te 3 w różnych kontekstach zostaną wymienione, to ja się bardzo cieszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#SenatorLeszekPiechota">Bo to były 3 niezależne rejestracje i nie było tej czwartej.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#SenatorGrazynaSztark">Tak, otóż to właśnie.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#SenatorLeszekPiechota">I tu się zgadzam z profesorem Żarynem, że były…</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#komentarz">(Rozmowy na sali)</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#SenatorLeszekPiechota">Dlatego to trzeba podkreślić. Bo tamte pozostałe były branżowe, ale były w ramach tej pierwotnej rejestracji. Były osobne rejestracje „Solidarności”, „Solidarności” Rolników Indywidualnych i Niezależnego Zrzeszenia Studentów.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Jeżeli chodzi o instytucje, to tak. O ile tu się zgadzamy… Ale czy wcześniej, linijkę wcześniej w ramach tego samego zdania… Tam próbujemy wymienić grupy nieformalne, czyli mówimy: kapłani, ludzie młodzi, uczniowie. Pani senator je wymieniała, prawda?</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#SenatorGrazynaSztark">Tak, ja.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Czy tu nie popełnimy jakiegoś takiego błędu, że kogoś, ważną grupę po prostu pominiemy?</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Jeżeli mogę prosić, to niech pani jeszcze raz przeczyta to, co pani zaproponowała.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#SenatorGrazynaSztark">Okej. „W wyniku bezkarności aparatu bezpieczeństwa i ZOMO, wspieranych przez prokuratury i sądy oraz ówczesną propagandę, w latach 1981–1989 zostało zamordowanych, w niewyjaśnionych do końca okolicznościach, co najmniej kilkadziesiąt osób, w tym kapłani, młodzież szkolna, studenci, rolnicy, uczestnicy antyreżymowych manifestacji, działacze rozwiązanej «Solidarności» i «Solidarności» RI”. Wydaje mi się, że tu chyba wszystkie grupy się zmieszczą. Pamiętamy przecież, bo było około 100 ludzi, którzy zostali…</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#SenatorJanZaryn">Mamy imienną listę…</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#SenatorGrazynaSztark">Tak.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#SenatorJanZaryn">…56, więc to…</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#SenatorGrazynaSztark">No tak, bo nie można… Ale wydaje mi się, że w tym spisie mieszczą się chyba wszystkie te osoby. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#SenatorGrazynaSztark">Tym bardziej, że mówimy o zamordowanych.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Pan senator Zientarski.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#SenatorPiotrZientarski">Miałbym jedną poprawkę. Bo przecież wiadomo, że ta uchwała ma wymiar edukacyjny i nie może nikogo też obrażać. Chodzi o drugi akapit: „W wyniku bezkarności aparatu bezpieczeństwa i ZOMO, wspieranych przez prokuratury”…</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Pani senator zaproponowała, żeby skreślić ZOMO.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#SenatorPiotrZientarski">Aha, dobrze.</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Tak.</u>
<u xml:id="u-26.4" who="#SenatorPiotrZientarski">Dobrze, to przepraszam. Zgadzam się, bo ono wchodzi w skład aparatu bezpieczeństwa, jak najbardziej. „Wspieranych przez prokuratury” – oczywiście, bo prokuratura oskarżała, to nie ulega wątpliwości. Ale nie mogę się zgodzić, jako obrońca w tamtych sprawach, i koleżanka też, żebyśmy in gremio wszystkie sądy… Bo sądy generalnie…</u>
<u xml:id="u-26.5" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-26.6" who="#SenatorPiotrZientarski">No właśnie, sądy…</u>
<u xml:id="u-26.7" who="#SenatorGrazynaSztark">Ale nie mówimy o wszystkich.</u>
<u xml:id="u-26.8" who="#SenatorPiotrZientarski">Nie, ja myślę, że niektórych sędziów…</u>
<u xml:id="u-26.9" who="#SenatorGrazynaSztark">„Wspieranych przez prokuratury”… Nie.</u>
<u xml:id="u-26.10" who="#SenatorPiotrZientarski">Prokuratury tak, instytucjonalnie, bo one oskarżały…</u>
<u xml:id="u-26.11" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-26.12" who="#SenatorPiotrZientarski">Ale prokuratura działała na zasadzie hierarchicznego podporządkowania…</u>
<u xml:id="u-26.13" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Niech pan senator najpierw się wypowie, a później będziemy…</u>
<u xml:id="u-26.14" who="#SenatorPiotrZientarski">…i prokuratura…</u>
<u xml:id="u-26.15" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">To co pan proponuje?</u>
<u xml:id="u-26.16" who="#SenatorPiotrZientarski">No, nie byli to wszyscy, ale urząd prokuratorski działał.</u>
<u xml:id="u-26.17" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Panie Senatorze, co pan proponuje w tym miejscu?</u>
<u xml:id="u-26.18" who="#SenatorPiotrZientarski">Ja uważam, że powinno być „niektóre sądy” albo „niektórych sędziów”, dlatego że nie można mówić, że sądy ogólnie wspierały, bo to nie jest prawda.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">No to nad tym musimy się zastanowić.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#SenatorPiotrZientarski">Tak.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Pan wiceprzewodniczący mecenas Pociej.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#SenatorAleksanderPociej">Panie Przewodniczący, ja chciałbym wesprzeć głos pana senatora Zientarskiego. Bo rzeczywiście, nawet dzisiaj mamy do czynienia z prominentnymi byłymi prokuratorami, którzy uważani są za luminarzy zmian zachodzących w tej chwili w Polsce, a którzy w tamtym czasie byli w prokuraturze. Więc nie wiem, czy to jest najzgrabniejsze i czy ci ludzie nie będą nam mieli tego za złe, zwłaszcza że podkreślają w przestrzeni medialnej dosyć mocno, że oni w ogóle nie mieli z tym nic wspólnego, a my wrzucilibyśmy ich do jednego wora z innymi. To po pierwsze. Ale tutaj rzeczywiście, jeżeli chodzi o prokuraturę, mogę częściowo się zgodzić, że jeżeli mówimy o urzędzie zhierarchizowanym, podporządkowanym…</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#SenatorAleksanderPociej">Tak, ale gdybym był dzisiaj parlamentarzystą, który kiedyś walczył o swobody, jak przynajmniej ten parlamentarzysta mniema, no to bym się czuł trochę obrażony, bo byłem wtedy w prokuraturze.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#SenatorAleksanderPociej">Ale jeżeli chodzi o sądy, to była to…</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-28.5" who="#SenatorAleksanderPociej">Ale ja tego nie kieruję do pana senatora. Ja wiem, że pan senator jest historykiem.</u>
<u xml:id="u-28.6" who="#SenatorAleksanderPociej">W tej chwili ja rzeczywiście mówię bardziej o sędziach, bo swoim obowiązkom, według mnie, sprzeniewierzyła się mniejszość sędziów. Jest to dla mnie trudność i ja będę głosował za poprawką, o której mówił tutaj pan senator Zientarski: „niektórzy sędziowie”. Ja bym w ogóle…</u>
<u xml:id="u-28.7" who="#SenatorPiotrZientarski">„Niektórych sędziów”.</u>
<u xml:id="u-28.8" who="#SenatorAleksanderPociej">„Niektórych sędziów”… Ja bym…</u>
<u xml:id="u-28.9" who="#SenatorPiotrZientarski">„Niektórych”…</u>
<u xml:id="u-28.10" who="#SenatorAleksanderPociej">Albo „część środowiska sędziowskiego”.</u>
<u xml:id="u-28.11" who="#SenatorPiotrZientarski">Tak.</u>
<u xml:id="u-28.12" who="#SenatorAleksanderPociej">Bo to była naprawdę część środowiska sędziowskiego.</u>
<u xml:id="u-28.13" who="#SenatorPiotrZientarski">Bo to były sądy wojskowe, co nie ulega wątpliwości…</u>
<u xml:id="u-28.14" who="#SenatorAleksanderPociej">Tak.</u>
<u xml:id="u-28.15" who="#SenatorGrazynaSztark">Jeżeli chodzi o sądy wojskowe, to niektóre uwalniały.</u>
<u xml:id="u-28.16" who="#SenatorAleksanderPociej">Bardzo duża bądź większa część sędziów zachowała się przyzwoicie bądź neutralnie, nie wchodząc w to.</u>
<u xml:id="u-28.17" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">No tak, ale w tym właśnie stwierdzeniu, w tym zdaniu jest chyba właśnie taka koniunkcja, bo mówi się „bezkarność aparatu bezpieczeństwa”, czyli chodzi o te prokuratury i te sądy, które wspierały po prostu, a nie o inne, które…</u>
<u xml:id="u-28.18" who="#SenatorAleksanderPociej">Panie Przewodniczący, nie mogę się zgodzić, że sąd był częścią aparatu bezpieczeństwa.</u>
<u xml:id="u-28.19" who="#SenatorPiotrZientarski">Otóż to.</u>
<u xml:id="u-28.20" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">„Wspieranych”.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Bardzo proszę, Pani Senator.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#SenatorPiotrZientarski">„Przez prokuratury i niektórych sędziów”.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#SenatorGrazynaSztark">„I niektórych sędziów”.</u>
<u xml:id="u-29.4" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Dobrze. Czyli to jest propozycja pana senatora Pocieja, pana senatora Zientarskiego i pani senator Sztark, żeby przed słowami „przez prokuratury” dodać „oraz część sądów”… Czy „część sędziów”?</u>
<u xml:id="u-29.5" who="#SenatorPiotrZientarski">„Część sędziów”.</u>
<u xml:id="u-29.6" who="#SenatorGrazynaSztark">Może „sędziów”, bo sądy to i…</u>
<u xml:id="u-29.7" who="#SenatorAleksanderPociej">„Część środowiska”…</u>
<u xml:id="u-29.8" who="#SenatorPiotrZientarski">„Część środowiska sędziowskiego”.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#SenatorAleksanderPociej">Myślę, że „część środowiska sędziowskiego”.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#SenatorGrazynaSztark">To jest chyba najlepsze.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#SenatorPiotrZientarski">Tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Czy pan senator Żaryn chciałby coś na ten temat powiedzieć?</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#SenatorJanZaryn">Tak.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#SenatorJanZaryn">Tak, ja chciałbym w tej sprawie się wypowiedzieć. Bo intencja była oczywiście taka, że istnieje pewna struktura ówczesnego państwa totalnego, które próbuje sobie skutecznie podporządkować najważniejsze sfery, które wiążemy słowami „służba sprawiedliwości”. I zgodnie z ówczesnym zaleceniem władzy wszystkie organy służby sprawiedliwości miały wypełniać te zalecenia, które wyrastały, można powiedzieć, z dekretu o stanie wojennym. I fakt, że znaleźli się sędziowie, którzy np. ewidentnie znaleźli lukę prawną, polegającą na tym, że stan wojenny wprowadzono 13 grudnia, a w „Dzienniku Ustaw” dekret o stanie wojennym pojawił się, jak wiadomo, 17 grudnia… W związku z tym zgodnie z prawem to, co miało być rzekomo przestępstwem, a działo się w dniach 14, 15, 16 grudnia, nie mogło być traktowane jako przestępstwo, ponieważ nie obowiązywało jeszcze to prawo. Oczywiście ekipa Jaruzelskiego miała w nosie, że nie zostało to zrobione w sposób zgodny z poczuciem praworządności, i strajkujących 14, 15 czy 16 grudnia albo aresztowano, albo zabijano i raniono, albo internowano. I w ten sposób… Ale sędziowie niestety, z wyjątkami, nie opowiedzieli się w 1982 r. za tym, że w gruncie rzeczy nie wolno im skazywać ludzi za czyny niepopełnione, czyli mające miejsce w tych dniach, kiedy jeszcze nie obowiązywał stan wojenny. I mnie nie chodzi o to, że byli… A było kilkunastu sędziów, którzy powiedzieli „nie”. I mnie nie chodzi o to, żeby dezawuować tych kilkunastu sędziów, broń Boże, tylko chcę wskazać, że aparat ówczesnego państwa totalnego był tak skonstruowany, że narzucił całej służbie sprawiedliwości podporządkowanie się dekretowi o stanie wojennym. I oczywiście prokuratura robiła to w dużo większej spolegliwości. Ja mogę powiedzieć, że miałem rozprawę sądową w 1983 r. i prokuratura zachowywała się fatalnie, a sąd zachował się z mojej perspektywy dobrze, bo mnie uniewinnił, i ja tego sędziego wcale nie chcę traktować jako zbrodniarza stanu wojennego, wręcz odwrotnie, zresztą jest do dzisiaj czynnym sędzią i bardzo mu dziękuję za to, że posłuchał mnie, tego, co ja mu wówczas, w tym 1983 r., mówiłem. Ale faktem jest, że struktura, instytucje zostały poddane w gruncie rzeczy jednolitej monopolistycznej wersji zachowywania się. I podkreślając te urzędy, prokuratury i sądy, ja nie dezawuuję, broń Boże, jednostki, czyli sędziów, a także prawdopodobnie prokuratorów, choć sam z takim przypadkiem się nie spotkałem, tylko traktuję te urzędy jako część służby sprawiedliwości, która wówczas została przez generała Kiszczaka, bo on to de facto nadzorował, wprowadzona w jednolity krwiobieg powodujący, że stan wojenny miał być nienaruszalny z punktu widzenia doktryny ówczesnego państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Bardzo proszę, pan senator Pociej.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#SenatorAleksanderPociej">Panie Senatorze – zwracam się do pana profesora Żaryna – ja naprawdę jestem ostatni, który będzie z panem polemizował, że podporządkowanie i duszenie sądownictwa przez władzę polityczną, a już prokuratury najbardziej, jest czymś złym.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#SenatorAleksanderPociej">Senatorze Zientarski, bardzo bym prosił…</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#SenatorAleksanderPociej">Powtórzę. Jestem ostatni, który będzie uważał, że totalitarne podporządkowywanie prokuratury i duszenie sądownictwa… Jestem ostatni, który będzie przyklaskiwał temu. W każdym czasie historycznym na pewno jest to – na pewno pan senator się ze mną zgodzi – coś fatalnego.</u>
<u xml:id="u-34.4" who="#SenatorAleksanderPociej">Natomiast chciałbym panu zwrócić uwagę, że jeżeliby pan wziął… Pan senator powiedział: było kilkunastu uczciwych sędziów. No, to jest absolutna nieprawda. Jeżeli weźmie pan skład…</u>
<u xml:id="u-34.5" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-34.6" who="#SenatorAleksanderPociej">Jeżeli pan weźmie pod uwagę składy i proporcje pomiędzy sądami i liczbą sędziów np. cywilnych, rodzinnych oraz sędziów karnych i jeżeli pan jeszcze z tego wyłączy pewną, i to dosyć potężną, liczbę uczciwych sędziów karnych, to wyjdą panu zapewne proporcje 70:30 albo 80:20.</u>
<u xml:id="u-34.7" who="#SenatorPiotrZientarski">Jeszcze mniej.</u>
<u xml:id="u-34.8" who="#SenatorAleksanderPociej">Tak. No bo sędziowie cywilni i rodzinni w ogóle nie mieli z tym procederem nic wspólnego. O ile prokuratura jest tylko i wyłącznie do spraw karnych, a ona jeszcze do tego była podporządkowana hierarchicznie i tam, nawet jeżeli ktoś chciał dobrze, to i tak nie mógł, o tyle, jeżeli weźmiemy proporcjonalnie, ilu sędziów było po złej stronie, to naprawdę był to mały odsetek. No i dlatego mnie ten zapis razi. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-34.9" who="#SenatorPiotrZientarski">Ja tylko…</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Pan senator Piotr Zientarski.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#SenatorPiotrZientarski">…uzupełniająco. Oczywiście ja popieram to stanowisko, bo na pewno znaleźli się też prokuratorzy, którzy nie brali, że tak powiem, w tym udziału, ale prokuratura jako instytucja… Zasada skargowości obowiązuje: gdyby nie było aktu oskarżenia, nie byłoby spraw sądowych. I tu rola prokuratury jako urzędu nie podlega dyskusji. I to rozumowanie pana senatora jest absolutnie słuszne. Jednak naprawdę obowiązywała zasada niezawisłości sędziowskiej i na szczęście sądy in gremio, również karne, nie dały się w to… Oczywiście były tzw. sądy specjalne, czyli sądy wojskowe, osławiony sąd Marynarki Wojennej w Gdyni, o tym doskonale wiemy, i jeślibyśmy mówili…</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Panie Senatorze, czy nie ma jakiegoś sztandarowego przykładu?</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#SenatorPiotrZientarski">Chociażby nawet przykład, o którym mówił pan senator, że sam został uniewinniony. I to nie jest jednostkowy przykład. Dlatego też ja bym prosił pana wnioskodawcę, żeby zgodził się na sformułowanie „przez prokuratury i część środowiska sędziowskiego”. Jest zgoda?</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-36.4" who="#SenatorPiotrZientarski">To bardzo dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Panie Senatorze Profesorze Żaryn, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#SenatorJanZaryn">Tak, tak, ja się zgadzam na tę „część środowiska sędziowskiego”, chociaż tłumaczyłem swoje intencje. Ja oczywiście znam prace pana profesora Adama Strzembosza, który wylicza… Zresztą bardzo zachęcam do tej lektury. I oczywiście w ogóle poza sferą mojego oglądu tej kwestii są sądy cywilne, zajmujące się rozwodami czy innymi sprawami, to w ogóle jest rzecz jasna, wiadomo, że jest to poza naszymi rozważaniami. Zostańmy przy tym „część środowiska sędziowskiego”, żeby pokazać tę różnicę, powiedzmy, instalacyjną prokuratury i sądownictwa w PRL, jednak nadal uważam, że zdecydowana większość sędziów… To są widoczne dane z raportów, które były wykonywane swego czasu na zlecenie Sejmu. Nie wiem, czy państwo pamiętają, bo to było na początku lat dziewięćdziesiątych, że były takie raporty, analizy wykonywane przez Janusza Krupskiego i m.in., o ile pamiętam, profesora Drozdowskiego i panią profesor Krystynę Kerstenową. Trudno tych wszystkich ludzi nazwać ludźmi z jakimś szczególnie na czarno podniebieniem zabarwionym, a w każdej z tych analiz podkreślano wówczas, że ewidentnie ten aparat państwa totalitarnego właśnie wiązał się z wprzęgnięciem całej struktury służby sprawiedliwości w pewien proces zniewalania Polaków.</u>
<u xml:id="u-38.1" who="#SenatorJanZaryn">A na to, że znaleźli się ludzie, którzy temu procesowi nie ulegli, ja mam przykład, proszę państwa, zomowca, który na Dolnym Śląsku, we Wrocławiu został wsparty przez kardynała Gulbinowicza, ponieważ na zamkniętym spotkaniu zomowców z dowództwem powiedział, że to tragedia, co się stało, w związku z trupami, osobami, które poległy w tych zajściach 31 sierpnia 1982 r. w Lubinie i we Wrocławiu. Czy to znaczy, że ZOMO nie było formacją? No, było. Więc…</u>
<u xml:id="u-38.2" who="#Gloszsali">Było.</u>
<u xml:id="u-38.3" who="#SenatorJanZaryn">Prawda? Zgódźmy się na to, że rzeczywiście pozostaniemy przy tym „środowisku sędziowskim”, żeby uznać, że sądownictwo miało specyficzną rangę, ale między nami mówiąc, państwo totalne wówczas w dużej mierze wygrywało właśnie przez tchórzostwo bardzo wielu ludzi, którzy w tych ramach państwa totalitarnego odgrywali niepoślednią rolę. To dotyczyło także dziennikarzy i bardzo wielu innych. Dzisiaj być może nie jest dobry czas na to, żeby się spierać o to, kto był tchórzem, a kto nie był, ale nie udawajmy, że wśród Polaków nie było rzeszy tchórzy, bo to byłoby też wielkim nieszczęściem, gdybyśmy pozostali z taką wersją historii.</u>
<u xml:id="u-38.4" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Dziękuję bardzo. Myślę, że przystąpimy do…</u>
<u xml:id="u-38.5" who="#SenatorJanZaryn">Przepraszam, ja mam propozycję, po to, by łatwiej nam się głosowało. Ponieważ tekst został de facto uzgodniony, tzn. ja się zgodziłem na zdecydowaną większość poprawek czy nawet na wszystkie…</u>
<u xml:id="u-38.6" who="#SenatorGrazynaSztark">Ja też.</u>
<u xml:id="u-38.7" who="#SenatorJanZaryn">…a my wszyscy z kolei się zgodziliśmy, żeby to, o co ja prosiłem, żeby zostało, to zostało, to czy moglibyśmy ewentualnie zrobić 5-, może 6-minutową przerwę, żebyśmy dali radę przeczytać tekst jakby obowiązujący dzisiaj i głosowali nad całością?</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Panie Senatorze, ja rozpocznę odczytywanie tekstu. Państwo legislatorzy…</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#SenatorJanZaryn">Żeby sobie nie przerywać cały czas.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Ale państwo legislatorzy macie zapisane poprawki, prawda?</u>
<u xml:id="u-39.3" who="#SenatorJanZaryn">No.</u>
<u xml:id="u-39.4" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Myślę, że kontrolujemy to wszystko na tym etapie.</u>
<u xml:id="u-39.5" who="#SenatorJanZaryn">Tak?</u>
<u xml:id="u-39.6" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Tak.</u>
<u xml:id="u-39.7" who="#SenatorJanZaryn">No dobrze.</u>
<u xml:id="u-39.8" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">My po prostu głośno go odczytamy. Ja rozpocznę, na ile będę w stanie odczytać ten tekst…</u>
<u xml:id="u-39.9" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">„Projekt.</u>
<u xml:id="u-39.10" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Uchwała Senatu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia… itd. w 35. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w Polsce.</u>
<u xml:id="u-39.11" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">13 grudnia – czyli wykreślamy «dnia» – 2016 r. mija 35. rocznica wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. To jedno z tych wydarzeń”…</u>
<u xml:id="u-39.12" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-39.13" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Napisałem, kto jest autorem, i „Sztark” mi wyszło. Przepraszam, Pani Senator Sztark.</u>
<u xml:id="u-39.14" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">„To jedno z wydarzeń z najnowszej historii Polski, które”…</u>
<u xml:id="u-39.15" who="#GlownyLegislatorwBiurzeLegislacyjnymwKancelariiSenatuMaciejTelec">Przepraszam bardzo, bo tu jest „w” czy „z”?</u>
<u xml:id="u-39.16" who="#SenatorPiotrZientarski">„W”.</u>
<u xml:id="u-39.17" who="#SenatorGrazynaSztark">„W najnowszej”.</u>
<u xml:id="u-39.18" who="#Gloszsali">Ale powinno być „z najnowszej”.</u>
<u xml:id="u-39.19" who="#Gloszsali">Jedno i drugie jest prawidłowe.</u>
<u xml:id="u-39.20" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Czyli: „To jedno z wydarzeń z najnowszej”…</u>
<u xml:id="u-39.21" who="#SenatorGrazynaSztark">Dobrze.</u>
<u xml:id="u-39.22" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">…„historii Polski, które najmocniej wpłynęło na życie wielu naszych rodaków. Decyzją o wyprowadzeniu wojska i MO… Milicji Obywatelskiej na”…</u>
<u xml:id="u-39.23" who="#Glosyzsali">„Milicji”.</u>
<u xml:id="u-39.24" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">„I milicji”, tylko „milicji”, tak?</u>
<u xml:id="u-39.25" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">…„Na ulice miast, internowaniu i aresztowaniu działaczy «Solidarności»”… Bez 10 tysięcy…</u>
<u xml:id="u-39.26" who="#SenatorGrazynaSztark">Tak.</u>
<u xml:id="u-39.27" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">…„Działaczy «Solidarności», w tym członków Niezależnego Zrzeszenia Studentów, oraz wprowadzeniem drakońskich przepisów prawa, z bezprawnym dekretem o stanie wojennym na czele, ekipa generała Wojciecha Jaruzelskiego zniszczyła dorobek 16 miesięcy działalności NSZZ «Solidarność», wielkiego, 10-milionowego ruchu społecznego. Zostały zaprzepaszczone naturalne dążenia narodu polskiego do wolności”… Bez tego „stopniowego poszerzania”… …„Do wolności, wprowadzania demokratycznych wyborów”…</u>
<u xml:id="u-39.28" who="#Gloszsali">„Wolnych związków zawodowych”.</u>
<u xml:id="u-39.29" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">…„wolnych związków zawodowych oraz zasad współżycia społecznego, w konsekwencji uwolnienia narodu polskiego”…</u>
<u xml:id="u-39.30" who="#SenatorGrazynaSztark">„A w konsekwencji”…</u>
<u xml:id="u-39.31" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">…„a w konsekwencji uwolnienia narodu polskiego”…</u>
<u xml:id="u-39.32" who="#SenatorPiotrZientarski">„Uzyskania przez”…</u>
<u xml:id="u-39.33" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">…„a w konsekwencji uzyskania przez Polskę pełnej suwerenności”. Dobrze, dziękuję. Tak, dobrze.</u>
<u xml:id="u-39.34" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-39.35" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Tak, dobrze, dziękuję bardzo, oczywiście.</u>
<u xml:id="u-39.36" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">„Stan wojenny, choć formalnie obowiązywał do lipca 1983 r., to faktycznie dopiero od przemian wolnościowych w 1989 r. rozpoczął się proces wychodzenia Polski z kryzysu gospodarczego i moralnego, w którym byliśmy bez woli Polaków od 1944 r.</u>
<u xml:id="u-39.37" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">W wyniku bezkarności aparatu bezpieczeństwa, wspieranych przez prokuratury oraz część środowiska sędziowskiego oraz ówczesną propagandę”… Może „a także ówczesną propagandę”, żeby się… „A także”…</u>
<u xml:id="u-39.38" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-39.39" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">No właśnie.</u>
<u xml:id="u-39.40" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">…„A także ówczesną propagandę, w ciągu kolejnych”…</u>
<u xml:id="u-39.41" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-39.42" who="#SenatorGrazynaSztark">W ciągu… Nie, „w latach 1981–1989”.</u>
<u xml:id="u-39.43" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Czyli wykreślamy „w ciągu kolejnych”.</u>
<u xml:id="u-39.44" who="#SenatorGrazynaSztark">Tak, „w latach”…</u>
<u xml:id="u-39.45" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Czyli: „w latach 1981–1989 zostało zamordowanych, w niewyjaśnionych do końca okolicznościach, co najmniej kilkadziesiąt osób, w tym kapłani”…</u>
<u xml:id="u-39.46" who="#SenatorGrazynaSztark">„Młodzież szkolna”.</u>
<u xml:id="u-39.47" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">…„młodzież szkolna”…</u>
<u xml:id="u-39.48" who="#SenatorGrazynaSztark">„Studenci”.</u>
<u xml:id="u-39.49" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">…„studenci, rolnicy, uczestnicy antyreżymowych manifestacji, działacze rozwiązanej «Solidarności»”…</u>
<u xml:id="u-39.50" who="#SenatorGrazynaSztark">„«Solidarności» RI”.</u>
<u xml:id="u-39.51" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">….„i «Solidarności» RI”. Kropka.</u>
<u xml:id="u-39.52" who="#komentarz">(Wypowiedzi w tle nagrania)</u>
<u xml:id="u-39.53" who="#SenatorGrazynaSztark">No to tu jest „«Solidarności» RI”.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#SenatorJanZaryn">To dodajmy jednak „robotników”.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#SenatorGrazynaSztark">„Robotników”, tak.</u>
<u xml:id="u-40.2" who="#SenatorJanZaryn">Tak. To dodajmy „robotników”, bo najpierw wymieniamy grupy społeczne…</u>
<u xml:id="u-40.3" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Przy „zamordowanych”, tak?</u>
<u xml:id="u-40.4" who="#SenatorJanZaryn">Tak.</u>
<u xml:id="u-40.5" who="#Gloszsali">Oczywiście.</u>
<u xml:id="u-40.6" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">W którym miejscu? Po „kapłani”?</u>
<u xml:id="u-40.7" who="#SenatorJanZaryn">Po np. „rolnicy”.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Po „rolnicy”, dobrze. „Rolnicy, robotnicy”, dobrze… Państwo odnotowaliście to, tak? „Rolnicy, robotnicy…</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#SenatorGrazynaSztark">„Działacze «Solidarności»”.</u>
<u xml:id="u-41.2" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">…„uczestnicy antyreżymowych manifestacji, działacze rozwiązanej «Solidarności», «Solidarności» RI”.</u>
<u xml:id="u-41.3" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-41.4" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Dobrze. Kropka. „Tysiące osób były w”… Tylko, że tu nie „różnorodny”, tylko…</u>
<u xml:id="u-41.5" who="#SenatorGrazynaSztark">„Represjonowane”.</u>
<u xml:id="u-41.6" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">…„Były represjonowane, pozbawiane pracy, nękane przez SB i zmuszane do współpracy. Ponad milion Polaków zdecydowało się na opuszczenie kraju, a kolejne miliony, nie widząc dla siebie przyszłości odeszło… przeszło w stan emigracji wewnętrznej”…</u>
<u xml:id="u-41.7" who="#SenatorPiotrZientarski">„Tak zwanej”.</u>
<u xml:id="u-41.8" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">…„tzw. emigracji wewnętrznej. W tym trudnym dla polskiego narodu czasie nie zawiedli nasi prawdziwi przyjaciele”… Kropka, tak?</u>
<u xml:id="u-41.9" who="#SenatorGrazynaSztark">Tak.</u>
<u xml:id="u-41.10" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">„W tym w pierwszym rzędzie”…</u>
<u xml:id="u-41.11" who="#Glosyzsali">Nie.</u>
<u xml:id="u-41.12" who="#SenatorGrazynaSztark">Samo „Ojciec Święty”…</u>
<u xml:id="u-41.13" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Od razu… Tak, przepraszam, tak mam, oczywiście. Po kropce: „Ojciec Święty Jan Paweł II, którego kolejne pielgrzymki do ojczyzny z lat”…</u>
<u xml:id="u-41.14" who="#SenatorGrazynaSztark">„W latach”…</u>
<u xml:id="u-41.15" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">…„w latach – dobrze – 1983 i 1987 oraz Polakom tak upragnioną”…</u>
<u xml:id="u-41.16" who="#SenatorGrazynaSztark">Nie, „dały Polakom”.</u>
<u xml:id="u-41.17" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">…„oraz dały Polakom tak upragnioną nadzieję na zmianę naszego losu”…</u>
<u xml:id="u-41.18" who="#SenatorPiotrZientarski">Nie „oraz”, tylko „z lat”. „Dały Polakom”…</u>
<u xml:id="u-41.19" who="#SenatorGrazynaSztark">„W latach”… itd. „dały Polakom”…</u>
<u xml:id="u-41.20" who="#SenatorJanZaryn">Tylko zamiast „położenia”, to „losu”.</u>
<u xml:id="u-41.21" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Tak, „losu”, dobrze. „Jesteśmy także wdzięczni wszystkim narodom świata i Polonii”… Jest tu pani przewodnicząca komisji emigracji, tak że nie zapominamy o Polonii i o Polakach. Czyli zdanie: „Jesteśmy także wdzięczni wszystkim narodom świata i Polonii rozproszonej na”…</u>
<u xml:id="u-41.22" who="#SenatorPiotrZientarski">„Na wszystkich kontynentach”.</u>
<u xml:id="u-41.23" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">…„na wszystkich kontynentach za ofiarność i wspieranie Polaków licznymi dowodami solidarności. Jesteśmy wdzięczni tym przywódcom ówczesnego świata, a szczególnie prezydentowi USA Ronaldowi Reaganowi, którzy zdecydowali się podjąć walkę z Imperium Zła i cały swój autorytet wykorzystali, by wspierać polskie aspiracje niepodległościowe. Efektem tych wielostronnych zmagań, w których najistotniejszą rolę odegrali Polacy skupieni wokół ideałów «Solidarności» i Kościoła katolickiego, było pokolenie ideologii komunistycznej”…</u>
<u xml:id="u-41.24" who="#SenatorGrazynaSztark">Pokonanie.</u>
<u xml:id="u-41.25" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Przepraszam, „pokonanie ideologii komunistycznej”. Kropka. I to…</u>
<u xml:id="u-41.26" who="#SenatorJanZaryn">Proponowałem, żeby pozostawić.</u>
<u xml:id="u-41.27" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Żeby pozostawić? …„I praktyki bolszewickich rządów rozrywających od dziesięcioleci Stary Kontynent na dwie oddalające się od siebie części”. Była zgoda wszystkich na to.</u>
<u xml:id="u-41.28" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">„W 35. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego Senat Rzeczypospolitej Polskiej zwraca się do wszystkich Polaków”… Właśnie, nie pamiętam, jak tu jest…</u>
<u xml:id="u-41.29" who="#komentarz">(Wypowiedzi w tle nagrania)</u>
<u xml:id="u-41.30" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Niech pan przeczyta, Panie Senatorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#SenatorJanZaryn">„O oddanie należnej czci”.</u>
<u xml:id="u-42.1" who="#SenatorGrazynaSztark">„Zwraca się do wszystkich Polaków o oddanie”…</u>
<u xml:id="u-42.2" who="#SenatorJanZaryn">„O oddanie”.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">…„O oddanie należnej czci wszystkim”… Bez…</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-43.2" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">„Tym, którzy zginęli”, tak?</u>
<u xml:id="u-43.3" who="#Gloszsali">Tak.</u>
<u xml:id="u-43.4" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Bo żeby nie było 2 razy „wszystkim”.</u>
<u xml:id="u-43.5" who="#komentarz">(Wypowiedzi w tle nagrania)</u>
<u xml:id="u-43.6" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">…„W latach osiemdziesiątych z rąk komunistycznych oprawców”…</u>
<u xml:id="u-43.7" who="#komentarz">(Wypowiedzi w tle nagrania)</u>
<u xml:id="u-43.8" who="#SenatorJanZaryn">I dalej, żeby było logicznie, „o masowe uczestnictwo”, a nie „do masowego”. To jest poprawka stylistyczna czy gramatyczna.</u>
<u xml:id="u-43.9" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Tak, „o masowe uczestnictwo – szczególnie młodzieży – w obchodach, konferencjach, sesjach i innych wydarzeniach historyczno-edukacyjnych przybliżających nam wiedzę na temat ostatniej dekady komunizmu w Polsce. Bądźmy dziś zjednoczeni wobec wspólnego doświadczenia, któremu zostaliśmy poddani jako naród i któremu nie ulegliśmy. Pozostaliśmy bowiem Polakami, którzy nie wyrzekli się prawa do wolności i suwerenności.</u>
<u xml:id="u-43.10" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Uchwała podlega ogłoszeniu w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej «Monitor Polski»”.</u>
<u xml:id="u-43.11" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Jeżeli jest zgoda, żebyśmy przyjęli uchwałę o treści, która została przed chwilą przedstawiona, z tekstem, który został przed chwilą odczytany, to myślę, że przystąpimy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-43.12" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Kto jest za przyjęciem uchwały w 35. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego – w kształcie, który przed chwilą przedstawiliśmy?</u>
<u xml:id="u-43.13" who="#komentarz">(8)</u>
<u xml:id="u-43.14" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-43.15" who="#komentarz">(0)</u>
<u xml:id="u-43.16" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-43.17" who="#komentarz">(0)</u>
<u xml:id="u-43.18" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Czyli kworum było itd. Dobrze.</u>
<u xml:id="u-43.19" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-43.20" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Przechodzimy do drugiej… Czy druga to dotycząca Macierzy, czy…</u>
<u xml:id="u-43.21" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-43.22" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">A sprawozdawcą, jak rozumiem, będzie pan senator Żaryn, prawda?</u>
<u xml:id="u-43.23" who="#SenatorJanZaryn">Tak, tak.</u>
<u xml:id="u-43.24" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Dobrze. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-43.25" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Czy druga uchwała dotyczy Brata Alberta, czy Macierzy?</u>
<u xml:id="u-43.26" who="#Gloszsali">Brata Alberta.</u>
<u xml:id="u-43.27" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">To prosimy pana senatora wiceprzewodniczącego Zbigniewa Cichonia o zreferowanie tej propozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#SenatorZbigniewCichon">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#SenatorZbigniewCichon">Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo!</u>
<u xml:id="u-44.2" who="#SenatorZbigniewCichon">Mam zaszczyt zaprezentować uchwałę, która by upamiętniała 100-lecie śmierci wielkiej postaci związanej z Krakowem, mianowicie św. Brata Alberta Chmielowskiego, albowiem 25 grudnia tego roku przypada owo 100-lecie. I tak też się składa, że ten człowiek, który swoim życiem dawał świadectwo największego chyba miłosierdzia, jakie można sobie wyobrazić, ma tę rocznicę właśnie w roku ogłoszonym przez papieża Franciszka Rokiem Miłosierdzia. A zatem wydaje mi się, że sprawa jest bardzo aktualna.</u>
<u xml:id="u-44.3" who="#SenatorZbigniewCichon">Ja pozwoliłem sobie ten projekt państwu przedłożyć. Dostałem też pewne propozycje zmian z Biura Legislacyjnego, które też uwzględniłem. Przede wszystkim przepraszam za błąd ortograficzny, który się wkradł, mianowicie „Igołomi” napisałem tutaj przez dwa „i”. Oczywiście ma być jedno „i”, a nie dwa „i”, bo tak się odmienia nazwę „Igołomia”. I może bym przedstawił ewentualnie ten już zmieniony projekt, jeżeli można, dobrze?</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Przepraszam, Panie Senatorze. Bo my oczywiście mamy druk…</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#SenatorZbigniewCichon">Tak.</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">…ale mamy też propozycje poprawek i nowy tekst, projekt nowego tekstu, Rozumiem, że pan… A, pan ma jeszcze jeden, nowy?</u>
<u xml:id="u-45.3" who="#SenatorZbigniewCichon">To znaczy ja zrobiłem taki projekt, który by uwzględniał propozycje, uwagi Biura Legislacyjnego.</u>
<u xml:id="u-45.4" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">I jak pan to przedstawi?</u>
<u xml:id="u-45.5" who="#SenatorZbigniewCichon">No, przeczytałbym to.</u>
<u xml:id="u-45.6" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Dobrze.</u>
<u xml:id="u-45.7" who="#SenatorZbigniewCichon">Tak?</u>
<u xml:id="u-45.8" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Tak, ja to mam. Ale pan senator ma jeszcze swój tekst…</u>
<u xml:id="u-45.9" who="#SenatorZbigniewCichon">No to ja bym może przeczytał ten tekst, co do którego uważam, że mogę go przedstawić jako ostateczny, a państwo albo go zaakceptują, albo zmienią, albo odrzucą.</u>
<u xml:id="u-45.10" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Wsłuchujemy się, bo pan senator jeszcze wniósł poprawki, tak że patrząc na tekst w druku, wsłuchujemy się.</u>
<u xml:id="u-45.11" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Bardzo proszę, Panie Senatorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#SenatorZbigniewCichon">„Senat Rzeczypospolitej Polskiej oddaje hołd pamięci Alberta Chmielowskiego – artysty, powstańca, opiekuna ubogich i świętego, w 100. rocznicę jego śmierci. Albert Chmielowski urodził się w 1845 r. w Igołomi”…</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#komentarz">(Rozmowy na sali)</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">„Koło Krakowa”…</u>
<u xml:id="u-46.3" who="#komentarz">(Rozmowy na sali)</u>
<u xml:id="u-46.4" who="#SenatorZbigniewCichon">No…</u>
<u xml:id="u-46.5" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Proszę państwa, musimy… Bo tu mimo wszystko jest kiepska akustyka i…</u>
<u xml:id="u-46.6" who="#SenatorZbigniewCichon">No właśnie.</u>
<u xml:id="u-46.7" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">…jak się rozmawia, to bardzo to przeszkadza panu senatorowi.</u>
<u xml:id="u-46.8" who="#SenatorZbigniewCichon">„Albert Chmielowski urodził się w 1845 r. w Igołomi. W osiemnastym roku życia, jako student instytutu puławskiego, przystąpił do powstania styczniowego 1863 r., co przypłacił amputacją nogi i niewolą rosyjską. Po wyjściu na wolność i krótkim pobycie w Paryżu oraz w Warszawie Albert Chmielowski studiował na Akademii Sztuk Pięknych w Monachium, gdzie zaprzyjaźnił się z wybitnymi polskimi malarzami: Stanisławem Witkiewiczem, Józefem Chełmońskim, Aleksandrem Gierymskim, Leonem Wyczółkowskim i innymi. Był przez nich ceniony jako człowiek, który żył zgodnie z przekonaniem – to w cudzysłowie, bo to są jego słowa – że «istotą sztuki jest dusza wyrażająca się we własnym stylu»”. Koniec cudzysłowu, to jest coś, co dodałem teraz.</u>
<u xml:id="u-46.9" who="#SenatorZbigniewCichon">„Chmielowski malował pejzaże, portrety, a następnie obrazy o tematyce religijnej, z których najsłynniejszy jest obraz «Ecce Homo», Chrystusa Cierpiącego.</u>
<u xml:id="u-46.10" who="#SenatorZbigniewCichon">Wydalony przez władze carskie zaboru rosyjskiego przyjechał do Krakowa, gdzie zatknął się ze skrajną nędzą ludzi bezrobotnych i bezdomnych. Wstrząśnięty nieludzkimi warunkami życia ludzi nocujących w miejskiej ogrzewalni zamieszkał pośród nich jako brat pośród braci.</u>
<u xml:id="u-46.11" who="#SenatorZbigniewCichon">25 sierpnia 1887 r. przywdział habit Trzeciego Zakonu świętego Franciszka w Kaplicy Loretańskiej Ojców Kapucynów w Krakowie i od tej pory był znany jako Brat Albert. Troszczył się o ich potrzeby i zapewnienie pracy, gdyż jak pisał, «człowiek, jeżeli jest już poratowany, trzeba mu bezpośrednio otworzyć niejaką furtkę do wyjścia z nędzy (…), stać się to może tylko przez pracę (…)» – w nawiasie wielokropek i koniec cudzysłowu, są to jego słowa.</u>
<u xml:id="u-46.12" who="#SenatorZbigniewCichon">Dewiza życiowa Brata Alberta Chmielowskiego to «być dobrym jak chleb». Dał początek założonym przez siebie zgromadzeniom Braci Albertynów i Sióstr Albertynek. Najbardziej z nich znane są i odwiedzane te na Kalatówkach w Zakopanem, gdzie też znajduje się izba upamiętniająca życie świętego Brata Alberta, a także zgromadzenie albertynek w Krakowie, w którego kościele jest obraz «Ecce Homo».</u>
<u xml:id="u-46.13" who="#SenatorZbigniewCichon">Za wybitne zasługi w działalności artystycznej i na polu pracy charytatywnej prezydent Ignacy Mościcki 10 listopada 1938 r., a więc pośmiertnie, przyznał Albertowi Chmielowskiemu Wielką Wstęgę Orderu Odrodzenia Polski.</u>
<u xml:id="u-46.14" who="#SenatorZbigniewCichon">Postać Brata Alberta Chmielowskiego była inspiracją dla młodego Karola Wojtyły do napisania dramatu «Brat naszego Boga», który powstał w latach 1944–1950.</u>
<u xml:id="u-46.15" who="#SenatorZbigniewCichon">Jan Paweł II uroczyście potwierdził kult Brata Alberta, dokonując 22 czerwca 1983 r. na krakowskich Błoniach jego beatyfikacji, a 12 listopada 1989 r. w Rzymie ogłosił go świętym Kościoła katolickiego.</u>
<u xml:id="u-46.16" who="#SenatorZbigniewCichon">25 grudnia 2016 r. przypada stulecie śmierci świętego Brata Alberta Chmielowskiego, co zbiega się z zakończeniem w 2016 r.”… przepraszam… „co zbiega się z zakończeniem 2016 r. ogłoszonego przez papieża Franciszka jako Rok Miłosierdzia. W tym roku warto zatem szczególnie pamiętać o postaci Brata Alberta Chmielowskiego jako tego, który swym życiem najbardziej dobitnie realizował miłosierdzie.</u>
<u xml:id="u-46.17" who="#SenatorZbigniewCichon">Senat Rzeczypospolitej Polskiej zwraca się do nauczycieli i wychowawców z apelem o popularyzację wśród młodzieży postaci świętego Brata Alberta – artysty, malarza, powstańca styczniowego i miłosiernego opiekuna najuboższych. Może on służyć jako ideał człowieczeństwa, w którym ważniejsze jest «więcej być, niż mieć»”.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Panie Senatorze, ja dziękuję bardzo za przedstawienie tego. Ja mam taką propozycję… Bo myślę, że państwo legislatorzy potwierdzą, że my musimy pracować, opierając się na druku. Jak obserwowałem, jak pan to odczytywał, to zauważyłem, że ogromne fragmenty są w tym druku. Nawet chyba ostatnie 3 akapity żywcem są wzięte z druku. I teraz gdyby pan zechciał po prostu wziąć druk i na tym druku nanosić poprawki, tak jak to robiliśmy w przypadku poprzedniej uchwały…</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#SenatorZbigniewCichon">Dobrze.</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">…to wtedy byśmy mieli to uporządkowane. Ma pan druk, Panie Senatorze?</u>
<u xml:id="u-47.3" who="#SenatorZbigniewCichon">Oczywiście, że mam.</u>
<u xml:id="u-47.4" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Druk…</u>
<u xml:id="u-47.5" who="#SenatorZbigniewCichon">Mam…</u>
<u xml:id="u-47.6" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Panie Michale, może… Bo pan senator chyba nie ma druku.</u>
<u xml:id="u-47.7" who="#SenatorZbigniewCichon">Nie, nie, mam.</u>
<u xml:id="u-47.8" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Będziemy czytać druk albo może ja będę go odczytywał… Albo niech pan odczytuje…</u>
<u xml:id="u-47.9" who="#SenatorZbigniewCichon">Panie Przewodniczący, proszę bardzo odczytywać. Nie ma problemu.</u>
<u xml:id="u-47.10" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">„Uchwała Senatu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia… w sprawie uczczenia 100. rocznicy śmierci św. Brata Alberta Chmielowskiego”. I teraz ten pierwszy akapit. Czy w tym pierwszym akapicie pan wprowadza jakąś zmianę?</u>
<u xml:id="u-47.11" who="#SenatorZbigniewCichon">Nie.</u>
<u xml:id="u-47.12" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Czyli pierwszy akapit…</u>
<u xml:id="u-47.13" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-47.14" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Pani Senator, ja proponuję w ten sposób… Bo pan senator ma prawie że zmianę koncepcji, więc może najpierw uzgodnimy, co pan senator wprowadza, a później będziemy wprowadzać zmiany. Chyba że państwo…</u>
<u xml:id="u-47.15" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Teraz drugi akapit. „Albert Chmielowski studiował”… itd.</u>
<u xml:id="u-47.16" who="#SenatorZbigniewCichon">Tak jest.</u>
<u xml:id="u-47.17" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Czy to zostawiamy?</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#SenatorZbigniewCichon">Zmieniamy troszeczkę…</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Właśnie.</u>
<u xml:id="u-48.2" who="#SenatorZbigniewCichon">…jeśli można zaproponować…</u>
<u xml:id="u-48.3" who="#SenatorZbigniewCichon">„Albert Chmielowski urodził się…</u>
<u xml:id="u-48.4" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Niech pan wciśnie przycisk.</u>
<u xml:id="u-48.5" who="#SenatorZbigniewCichon">Pardon.</u>
<u xml:id="u-48.6" who="#SenatorZbigniewCichon">Początkowe zdanie „Albert Chmielowski urodził się w 1845 r. w Igołomi k. Krakowa” zostaje. A zamiast słów „Mając zaledwie 17 lat” proponuję słowa „W osiemnastym roku życia, jako student instytutu puławskiego, przystąpił do powstania styczniowego 1863 r., co przypłacił amputacją nogi i niewolą rosyjską”. I to byłoby zamiast tego zdania, które się zaczyna od słów „Mając zaledwie 17 lat”.</u>
<u xml:id="u-48.7" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Odnotowaliście to?</u>
<u xml:id="u-48.8" who="#SenatorZbigniewCichon">Czyli to zdanie proponuję wyeliminować…</u>
<u xml:id="u-48.9" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Musimy jeszcze powtórzyć, bo państwo nie…</u>
<u xml:id="u-48.10" who="#SenatorZbigniewCichon">Tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Czyli skreślamy „Mając zaledwie 17 lat”…</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#SenatorZbigniewCichon">Tak, tak.</u>
<u xml:id="u-49.2" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">…a wpisujemy „W osiemnastym roku życia”…</u>
<u xml:id="u-49.3" who="#SenatorZbigniewCichon">Tak.</u>
<u xml:id="u-49.4" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">…„jako student przystąpił do powstania”…</u>
<u xml:id="u-49.5" who="#SenatorZbigniewCichon">„Jako student instytutu puławskiego, przystąpił do powstania styczniowego 1863 r.”…</u>
<u xml:id="u-49.6" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Pan mecenas. Bardzo proszę, Panie Mecenasie.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#GlownyLegislatorwBiurzeLegislacyjnymwKancelariiSenatuJakubZabielski">Problem polega na tym, że jeżeli mamy nadać właściwą treść tej uchwale, to warto by było ten tekst zobaczyć na piśmie, bo tak naprawdę ja w tym momencie spisuję to, co pan senator mówi, a nie jestem pewny, czy dokładnie tak, jak pan senator mówi. No, to jest de facto nowy tekst, nowa treść. W związku z tym ja…</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Proszę państwa…</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#SenatorGrazynaSztark">Ja mam pytanie do senatora…</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#komentarz">(Wypowiedzi w tle nagrania)</u>
<u xml:id="u-51.3" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">…może zrobimy w ten sposób: 10 minut przerwy i…</u>
<u xml:id="u-51.4" who="#SenatorGrazynaSztark">Czy ja mogę mieć… Ja bym tylko miała pytanie do pana senatora. Mogę?</u>
<u xml:id="u-51.5" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-51.6" who="#SenatorZbigniewCichon">Tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#SenatorGrazynaSztark">Panie Senatorze, czy… Panie Senatorze, zwrócił pan uwagę na te różnice, które są w tej uchwale, w tym projekcie, który mamy również jako materiał porównawczy…</u>
<u xml:id="u-52.1" who="#SenatorZbigniewCichon">No, zwróciłem uwagę.</u>
<u xml:id="u-52.2" who="#SenatorGrazynaSztark">On jest po prostu napisany lepszą – przepraszam bardzo – polszczyzną chyba…</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#SenatorZbigniewCichon">Mógłbym dyskutować co do tego, ale mniejsza z tym. Zostawmy polszczyznę, a przejdźmy do meritum, czyli do treści. Uważam, że…</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#SenatorGrazynaSztark">Bo mi się…</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#SenatorZbigniewCichon">…ta zaproponowana uchwała jest bardzo taka, bym powiedział, uszczuplona, no bo wielu rzeczy, moim zdaniem istotnych…</u>
<u xml:id="u-53.3" who="#SenatorGrazynaSztark">Ale to jest uchwała Senatu.</u>
<u xml:id="u-53.4" who="#SenatorZbigniewCichon">…nie powtarza w stosunku do tego, co ja zawarłem w uchwale. A uważam, że jeżeli ma być to uchwała, która zwłaszcza ma być kierowana do młodzieży, to nie można pominąć takich aspektów jak to, że postać ta była inspiracją dla młodego Karola Wojtyły do napisania dramatu „Brat naszego Boga”, bo jest to dosyć istotne.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#SenatorGrazynaSztark">Ale tam to jest, tam to jest napisane. Tam właśnie są… Ja bardzo przepraszam, ja nie chciałam cię urazić, broń Boże. Ale po prostu to jest uchwała, a uchwała ma swoje prawa. Ona powinna być skondensowana, powinny być w niej zawarte… Może pan senator po prostu nie ma tego…</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#komentarz">(Wypowiedzi w tle nagrania)</u>
<u xml:id="u-54.2" who="#SenatorGrazynaSztark">…tej propozycji.</u>
<u xml:id="u-54.3" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Czy to się zgadza? Weź zobacz.</u>
<u xml:id="u-54.4" who="#SenatorGrazynaSztark">Proszę zobaczyć w związku z tym…</u>
<u xml:id="u-54.5" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Pan senator teraz przejrzy.</u>
<u xml:id="u-54.6" who="#SenatorGrazynaSztark">I byśmy wrócili do… Bo to wszystko tu właśnie jest. Tylko że jest ona może napisane właśnie taką bardziej konkretną, skondensowaną… Taka materia, która powinna być w tym… Wszystkie te ważne rzeczy są. Proszę zwrócić uwagę na to i byśmy wrócili do tego.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">A jak coś w ostatniej chwili się okaże, to można jeszcze na posiedzeniu plenarnym…</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#SenatorZbigniewCichon">Tak.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#komentarz">(Wypowiedzi w tle nagrania)</u>
<u xml:id="u-56.2" who="#SenatorZbigniewCichon">Nie, nie, dobrze. Przepraszam najmocniej. Przepraszam, bo ja miałem tyle różnych wersji, że nie zauważyłem tej ostatniej. Zwracam honor, rzeczywiście te treści, które uważałem za pominięte, tu są.</u>
<u xml:id="u-56.3" who="#komentarz">(Rozmowy na sali)</u>
<u xml:id="u-56.4" who="#SenatorZbigniewCichon">Tak że…</u>
<u xml:id="u-56.5" who="#Gloszsali">Panie Przewodniczący, to może rzeczywiście… Bo pan bardzo słusznie…</u>
<u xml:id="u-56.6" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Ale pan senator twierdzi, że zgadza się właśnie…</u>
<u xml:id="u-56.7" who="#SenatorZbigniewCichon">Zgadzam się. Generalnie się zgadzam.</u>
<u xml:id="u-56.8" who="#Gloszsali">Znaczy, nie potrzeba tej przerwy?</u>
<u xml:id="u-56.9" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Nie.</u>
<u xml:id="u-56.10" who="#Gloszsali">Dobrze.</u>
<u xml:id="u-56.11" who="#SenatorZbigniewCichon">Chciałbym, jeżeli można ewentualnie, dodać tylko jeszcze to sformułowanie… To znaczy jedną rzecz chciałbym poprawić. Bo przyznaję się, że po zbadaniu sprawy okazało się, że to nie przy malowaniu tego obrazu „Ecce Homo” doznał takiej przemiany duchowej i wstąpił właśnie na ścieżkę głębokiego życia duchowego, tylko to był nieco inny moment. W związku z tym bym pominął ten akapit, który dotyczy właśnie tej chwili przemiany, mówi, że w czasie malowania, tak jak to jest tutaj uwzględnione, doznał przeżycia mistycznego. Tak że bym…</u>
<u xml:id="u-56.12" who="#GlownyLegislatorwBiurzeLegislacyjnymwKancelariiSenatuJakubZabielski">Czyli „doznał” wykreślamy?</u>
<u xml:id="u-56.13" who="#SenatorZbigniewCichon">Tak jest. Dobrze?</u>
<u xml:id="u-56.14" who="#SenatorGrazynaSztark">Który to jest akapit?</u>
<u xml:id="u-56.15" who="#GlownyLegislatorwBiurzeLegislacyjnymwKancelariiSenatuJakubZabielski">To jest akapit trzeci.</u>
<u xml:id="u-56.16" who="#SenatorZbigniewCichon">Tak. Bo podobno są spory co do tego, w jakim momencie ta przemiana była.</u>
<u xml:id="u-56.17" who="#GlownyLegislatorwBiurzeLegislacyjnymwKancelariiSenatuJakubZabielski">„W czasie malowania tego obrazu”…</u>
<u xml:id="u-56.18" who="#Gloszsali">Czyli to usuwamy?</u>
<u xml:id="u-56.19" who="#GlownyLegislatorwBiurzeLegislacyjnymwKancelariiSenatuJakubZabielski">Tak. Całe to zdanie, tak?</u>
<u xml:id="u-56.20" who="#SenatorZbigniewCichon">Tak jest.</u>
<u xml:id="u-56.21" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-56.22" who="#SenatorZbigniewCichon">Dobrze.</u>
<u xml:id="u-56.23" who="#SenatorZbigniewCichon">I proszę państwa, jeżeli mogę jeszcze prosić, to w tym przedostatnim akapicie na stronie 1, gdzie jest mowa o tych 2 pustelniach na Kalatówkach, pragnąłbym dodać do tego „Najbardziej znane i odwiedzane są pustelnie” itd. na końcu: „jak też zgromadzenie w Krakowie sióstr albertynek, w którym jest obraz «Ecce Homo»”. Myślę, że jest to rzecz warta wspomnienia, bo jest to obraz, który jest, można powiedzieć, symbolem Brata Alberta Chmielowskiego i jest bardzo, bardzo znany. Warto by to wspomnieć, chociażby ze względów czysto edukacyjnych, bo jak ktoś będzie w Krakowie i zechce zobaczyć, jak ten obraz w naturze wygląda, to będzie wiedział, gdzie szukać: po prostu u sióstr albertynek, gdzie zresztą życia swego dokonywał kardynał Franciszek Macharski, bo u nich był pod koniec swego życia. Tak że proponuję to dopisać.</u>
<u xml:id="u-56.24" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Jeszcze z drugiej strony…</u>
<u xml:id="u-56.25" who="#SenatorZbigniewCichon">Tak jest.</u>
<u xml:id="u-56.26" who="#komentarz">(Rozmowy na sali)</u>
<u xml:id="u-56.27" who="#SenatorZbigniewCichon">Dobrze, dziękuję ślicznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Proszę państwa…</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#SenatorZbigniewCichon">I oczywiście cała reszta…</u>
<u xml:id="u-57.2" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Proszę państwa, ten tekst tu… Ja nie wiem, jak go zidentyfikować, Panie Mecenasie.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#GlownyLegislatorwBiurzeLegislacyjnymwKancelariiSenatuJakubZabielski">To jest tekst, który został – może użyję takiego sformułowania – poprawiony od strony językowej przez naszych redaktorów z biura stenogramów, przez pana redaktora…</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Czyli ten tekst… Czym musimy go przegłosować, żeby przyjąć?</u>
<u xml:id="u-58.2" who="#GlownyLegislatorwBiurzeLegislacyjnymwKancelariiSenatuJakubZabielski">Warto by było odczytać ostateczną wersję uchwały, tak aby znalazła się później w stenogramie i żeby ewentualnie można było w oparciu o to przygotować tekst uchwały.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Proszę państwa, to w takim razie pan wiceprzewodniczący i jednocześnie reprezentant wnioskodawców odczyta ten tekst z naniesionymi 2 chyba poprawkami. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#SenatorZbigniewCichon">Tak jest.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#komentarz">(Brak nagrania)</u>
<u xml:id="u-60.2" who="#SenatorGrazynaSztark">Czyli…</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#SenatorZbigniewCichon">Tak jest, „1860 r., przystąpił do walki o wolność Ojczyzny”…</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">1863 r.</u>
<u xml:id="u-61.2" who="#SenatorZbigniewCichon">Tak 1863 r., jak najbardziej.</u>
<u xml:id="u-61.3" who="#SenatorZbigniewCichon">„Został ciężko ranny w czasie walk, co przypłacił amputacją nogi i niewolą rosyjską. Dzięki staraniom rodziny wydostał się z niewoli i trafił w 1864 r. do Paryża, a następnie, po amnestii z 1865 r., do Warszawy.</u>
<u xml:id="u-61.4" who="#SenatorZbigniewCichon">Albert Chmielowski studiował na Akademii Sztuk Pięknych w Monachium, gdzie zaprzyjaźnił się ze Stanisławem Witkiewiczem, Józefem Chełmońskim, Aleksandrem Gierymskim, Leonem Wyczółkowskim i wielu innymi znakomitymi artystami. Z tego okresu pochodzą jego obrazy o tematyce religijnej, w tym najsłynniejszy «Ecce Homo» przedstawiający Chrystusa”… Tu bym proponował dopisać „Cierpiącego”, bo to jest istota tego przedstawienia, gdyż są różne postacie, może być Chrystus Frasobliwy, Chrystus Cierpiący, może być również inna postać. Dobrze, „Cierpiącego”.</u>
<u xml:id="u-61.5" who="#SenatorZbigniewCichon">Dalej: „Stopniowo porzucił malarstwo na rzecz opieki nad potrzebującymi”… Tak państwo proponujecie, tak?</u>
<u xml:id="u-61.6" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Ale to jest nowe zdanie…</u>
<u xml:id="u-61.7" who="#SenatorZbigniewCichon">„Nad potrzebującymi”. Ja się zastanawiam, czy, proszę państwa… Właśnie tutaj bym dyskutował. Bo „potrzebujący” to jeszcze nie jest taki stopień nędzy, w jakim byli ci, którymi rzeczywiście się zajął, bo on się zajął głównie nędzarzami i bezdomnymi.</u>
<u xml:id="u-61.8" who="#GlownyLegislatorwBiurzeLegislacyjnymwKancelariiSenatuJakubZabielski">W kolejnym zdaniu jest o nędzarzach. Chodziło o to, żeby…</u>
<u xml:id="u-61.9" who="#SenatorZbigniewCichon">Aha, jest. Dobrze.</u>
<u xml:id="u-61.10" who="#komentarz">(Wypowiedzi w tle nagrania)</u>
<u xml:id="u-61.11" who="#SenatorZbigniewCichon">Aha, żeby się nie powtarzało, tak?</u>
<u xml:id="u-61.12" who="#SenatorPiotrZientarski">To może zamiast „potrzebującymi” niech będzie „ubogimi”?</u>
<u xml:id="u-61.13" who="#Gloszsali">Tak, „ubogimi”.</u>
<u xml:id="u-61.14" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Ale to wszystko już jest…</u>
<u xml:id="u-61.15" who="#Gloszsali">Jest?</u>
<u xml:id="u-61.16" who="#Gloszsali">Jest.</u>
<u xml:id="u-61.17" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">…tylko w następnym zdaniu.</u>
<u xml:id="u-61.18" who="#SenatorZbigniewCichon">Dobrze, jest to rozwinięte. Przepraszam, okej, niech będzie.</u>
<u xml:id="u-61.19" who="#SenatorZbigniewCichon">„Zamieszkał w ogrzewalni miejskiej w Krakowie z bezdomnymi, alkoholikami i nędzarzami”. Ja bym tutaj, jeżeli można proponować, dodał: „jako ich brat”. No bo to była ta istota jego posługi, że po prostu zrównał się z nimi w tej doli właśnie takiego nędznego, ubogiego życia, co było heroiczne. Można dopisać „jako ich brat”.</u>
<u xml:id="u-61.20" who="#SenatorZbigniewCichon">„25 sierpnia 1887 r. przywdział habit trzeciego zakonu św. Franciszka w Kaplicy Loretańskiej Kościoła Ojców Kapucynów w Krakowie i od tej pory był znany jako Brat Albert. Dał początek, założonym przez siebie, zgroma…</u>
<u xml:id="u-61.21" who="#Glosyzsali">Zgromadzeniom.</u>
<u xml:id="u-61.22" who="#SenatorZbigniewCichon">„Zgromadzeniom”, tak? Liczba mnoga?</u>
<u xml:id="u-61.23" who="#GlownyLegislatorwBiurzeLegislacyjnymwKancelariiSenatuJakubZabielski">„Zgromadzeniu”.</u>
<u xml:id="u-61.24" who="#SenatorZbigniewCichon">Aha, „Zgromadzeniu”. Tak, dobrze.</u>
<u xml:id="u-61.25" who="#SenatorZbigniewCichon">…„Zgromadzeniu Braci Albertynów i Zgromadzeniu Sióstr Albertynek. Najbardziej znane i odwiedzane są pustelnie obu tych zgromadzeń na Kalatówkach w Zakopanem, tam też znajduje się izba upamiętniająca życie Alberta Chmielowskiego”…</u>
<u xml:id="u-61.26" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Ale też o Krakowie coś miało być…</u>
<u xml:id="u-61.27" who="#SenatorZbigniewCichon">No, chciałem dodać jeszcze: jak i Zgromadzenie Sióstr Albertynek w Krakowie z obrazem”…</u>
<u xml:id="u-61.28" who="#GlownyLegislatorwBiurzeLegislacyjnymwKancelariiSenatuJakubZabielski">„W którym znajduje się obraz”…</u>
<u xml:id="u-61.29" who="#SenatorZbigniewCichon">Aha, „w którego kościele znajduje się obraz «Ecce Homo»”. I każdy, kto kiedyś do Krakowa się wybierze, będzie w okolicy i zechce…</u>
<u xml:id="u-61.30" who="#SenatorPiotrZientarski">W zgromadzeniu znajduje się obraz…</u>
<u xml:id="u-61.31" who="#Gloszsali">W zgromadzeniu obraz…</u>
<u xml:id="u-61.32" who="#SenatorPiotrZientarski">Nie „w którego”, czyli nie w zgromadzeniu…</u>
<u xml:id="u-61.33" who="#GlownyLegislatorwBiurzeLegislacyjnymwKancelariiSenatuJakubZabielski">„W którego kościele”.</u>
<u xml:id="u-61.34" who="#SenatorZbigniewCichon">„W którego kościele”, tak. No, kościół zgromadzenia…</u>
<u xml:id="u-61.35" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-61.36" who="#SenatorZbigniewCichon">Nie, „w którego kościele”. No, w kościele, czyli w kościele zgromadzenia. No, każdy kościół… Pardon, każde zgromadzenie ma z reguły swój kościół jako budowlę czy kaplicę… Może nawet „w którego kaplicy”, bo nie jest to jakiś duży kościół, aczkolwiek tam kilkaset osób się mieści. No, jest to… Może napiszmy „w którego kaplicy”, dlatego że zgromadzenia przez swoją skromność…</u>
<u xml:id="u-61.37" who="#Gloszsali">Właśnie.</u>
<u xml:id="u-61.38" who="#SenatorZbigniewCichon">…często używają sformułowania, że mają kaplicę, a nie kościół, bo kościół się kojarzy z jakąś dużą i drogą budowlą. A tam jest to rzeczywiście skromne.</u>
<u xml:id="u-61.39" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Czyli „w którego kaplicy”?</u>
<u xml:id="u-61.40" who="#SenatorZbigniewCichon">„W którego kaplicy”, dobrze?</u>
<u xml:id="u-61.41" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Notuj to.</u>
<u xml:id="u-61.42" who="#SenatorPiotrZientarski">Ale jak jest samodzielny… Bo to jest kwestia, jak rzeczywiście się nazywa. Bo jeśli nazywa się „kościół”, gdyż jest samodzielny…</u>
<u xml:id="u-61.43" who="#SenatorZbigniewCichon">Ja mogę ustalić dokładną nazwę i ewentualnie możemy…</u>
<u xml:id="u-61.44" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Na posiedzeniu plenarnym jeszcze…</u>
<u xml:id="u-61.45" who="#SenatorZbigniewCichon">Możemy wezwanie, pod którym jest ta kaplica czy kościół, wpisać dokładnie.</u>
<u xml:id="u-61.46" who="#SenatorGrazynaSztark">A nie można dać ogólnie, że znajduje się tam obraz?</u>
<u xml:id="u-61.47" who="#SenatorZbigniewCichon">Może być.</u>
<u xml:id="u-61.48" who="#SenatorGrazynaSztark">Wtedy unikniemy wszelkich sporów.</u>
<u xml:id="u-61.49" who="#SenatorZbigniewCichon">No właśnie.</u>
<u xml:id="u-61.50" who="#komentarz">(Wypowiedzi w tle nagrania)</u>
<u xml:id="u-61.51" who="#SenatorZbigniewCichon">To znaczy, proszę państwa, ja bym nie pisał… Szczerze mówiąc, wycofuję się z tego, co zaakceptowałem, tak dużą siłę sugestii ma pani senator, że to zaakceptowałem, ale po namyśle wycofuję się. Proszę państwa, bo jeżeli napiszemy, że to jest w kościele czy w kaplicy, a nie w samym zgromadzeniu… Wiadomo, że jest to zgromadzenie kontemplacyjne, czyli zamknięte, i tam ludzie z zewnątrz wejścia jako takiego nie mają, natomiast do kościoła, do kaplicy wejście mają wszyscy. Każdy, kto chce zobaczyć ten obraz, może tam pójść i zobaczyć go. Czyli tu bym był jednak za tym, żeby użyć sformułowania „w którego kaplicy”. Bo kaplica jest dostępna.</u>
<u xml:id="u-61.52" who="#SenatorGrazynaSztark">Ale musimy jakiś tekst przyjąć…</u>
<u xml:id="u-61.53" who="#SenatorZbigniewCichon">Dobrze. „W którego kaplicy znajduje się obraz «Ecce Homo»”.</u>
<u xml:id="u-61.54" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">No dobrze. Następny…</u>
<u xml:id="u-61.55" who="#SenatorZbigniewCichon">„Dewizą życiową Brata Alberta Chmielowskiego”… Aha, pardon: „Dewiza życiowa Brata Alberta Chmielowskiego brzmiała: «być dobrym, jak chleb». Ogromny wpływ i autorytet moralny Brata Alberta dawały jego przyjaciołom artystom impuls, by pójść jego śladem. Tylko nalegania Brata Alberta i przypomnienie im, iż mają inne powołanie, zmieniły ich zamiary.</u>
<u xml:id="u-61.56" who="#SenatorZbigniewCichon">Za wybitne zasługi dla działalności artystycznej i na polu pracy społecznej prezydent Ignacy Mościcki 10 listopada 1938 r., a więc pośmiertnie, przyznał Albertowi Chmielowskiemu Wielką Wstęgę Orderu Odrodzenia Polski.</u>
<u xml:id="u-61.57" who="#SenatorZbigniewCichon">Postać Brata Alberta Chmielowskiego zainspirowała młodego Karola Wojtyłę do napisania dramatu «Brat naszego Boga», który powstał w latach 1944–1950.</u>
<u xml:id="u-61.58" who="#SenatorZbigniewCichon">Brat Albert Chmielowski dosłownie pojmował wezwanie Chrystusa, by być miłosiernym wobec drugiego człowieka i, porzuciwszy wszystko, pójść za Chrystusem. Dzielenie losu z wydziedziczonymi, pozbawionymi dachu nad głową i nędzarzami, a nie jałmużnę, uznawał za prawdziwą pomoc. W jałmużnie widział jedynie uspokojenie sumienia bogatych, a nie rzeczywistą pomoc. W uznaniu heroiczności cnót Brata Alberta Chmielowskiego papież”… Ja tutaj bym proponował, jeżeli można, taką…</u>
<u xml:id="u-61.59" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Święty?</u>
<u xml:id="u-61.60" who="#SenatorZbigniewCichon">…taką zmianę, że nie tyle „w uznaniu heroiczności”, ile „w akceptacji kultu Brata Alberta Chmielowskiego”, bo to wręcz kult był, ludzie po prostu go uważali za świętego…</u>
<u xml:id="u-61.61" who="#komentarz">(Wypowiedzi w tle nagrania)</u>
<u xml:id="u-61.62" who="#SenatorJaninaSagatowska">Przepraszam, ja nie jestem członkiem, ale chcę powiedzieć, że w Kościele miano świętego się daje albo za heroiczność cnót, albo za męczeństwo.</u>
<u xml:id="u-61.63" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-61.64" who="#SenatorJaninaSagatowska">I to jest dobrze sformułowane.</u>
<u xml:id="u-61.65" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Heroiczność zawiera w sobie to, o co nam chodzi.</u>
<u xml:id="u-61.66" who="#SenatorZbigniewCichon">Tak? Dobrze.</u>
<u xml:id="u-61.67" who="#SenatorZbigniewCichon">Proszę państwa, ja powiem wam szczerze, że o tyle chciałbym, żeby ewentualnie tutaj było takie sformułowanie dotyczące potwierdzenia kultu przez papieża, że zwróciłem się do sióstr albertynek, które mają przygotować wystawę, i one mi tutaj taką uwagę napisały. Chciałbym być elegancki wobec nich i nieco z ich tekstu też w naszej uchwale pomieścić, żeby nie uznały, że ja ten ich tekst, te propozycje zupełnie pominąłem.</u>
<u xml:id="u-61.68" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-61.69" who="#SenatorZbigniewCichon">Proszę?</u>
<u xml:id="u-61.70" who="#komentarz">(Wypowiedzi w tle nagrania)</u>
<u xml:id="u-61.71" who="#SenatorZbigniewCichon">A czy nie można by zrobić w ten sposób: Jan Paweł II uroczyście potwierdził kult Brata Alberta?</u>
<u xml:id="u-61.72" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Nie, kanonizacja to jest…</u>
<u xml:id="u-61.73" who="#komentarz">(Wypowiedzi w tle nagrania)</u>
<u xml:id="u-61.74" who="#SenatorZbigniewCichon">Poprzez właśnie kanonizację…</u>
<u xml:id="u-61.75" who="#komentarz">(Wypowiedzi w tle nagrania)</u>
<u xml:id="u-61.76" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">No nie, kanonizacja to z definicji zawsze jest uroczysta, tak że…</u>
<u xml:id="u-61.77" who="#komentarz">(Wypowiedzi w tle nagrania)</u>
<u xml:id="u-61.78" who="#SenatorZbigniewCichon">Może: „W uznaniu heroiczności cnót Brata Alberta Chmielowskiego…</u>
<u xml:id="u-61.79" who="#Gloszsali">„W uznaniu heroiczności”…</u>
<u xml:id="u-61.80" who="#SenatorZbigniewCichon">…„i potwierdzeniu kultu”… Bo on się cieszył kultem.</u>
<u xml:id="u-61.81" who="#komentarz">(Wypowiedzi w tle nagrania)</u>
<u xml:id="u-61.82" who="#SenatorZbigniewCichon">Dobrze, „i potwierdzeniu kultu”…</u>
<u xml:id="u-61.83" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">No.</u>
<u xml:id="u-61.84" who="#SenatorZbigniewCichon">…„papież Jan Paweł II”…</u>
<u xml:id="u-61.85" who="#Gloszsali">„Potwierdzając kult”…</u>
<u xml:id="u-61.86" who="#SenatorZbigniewCichon">Proszę?</u>
<u xml:id="u-61.87" who="#SenatorGrazynaSztark">„Potwierdzając”…</u>
<u xml:id="u-61.88" who="#SenatorPiotrZientarski">„Potwierdzając kult”.</u>
<u xml:id="u-61.89" who="#SenatorZbigniewCichon">No dobrze: „Potwierdzając kult”…</u>
<u xml:id="u-61.90" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-61.91" who="#SenatorZbigniewCichon">…„kult Brata Alberta, papież Jan Paweł II 22 czerwca 1983 r. ogłosił go na krakowskich Błoniach błogosławionym, a 12 listopada 1989 r. w Rzymie – świętym.</u>
<u xml:id="u-61.92" who="#SenatorZbigniewCichon">25 grudnia 2016 r. przypada stulecie śmierci świętego Brata Alberta Chmielowskiego, co zbiega się z zakończeniem roku 2016 ogłoszonego przez papieża Franciszka Rokiem Miłosierdzia. W czasie tym szczególnie warto pamiętać o postaci Brata Alberta Chmielowskiego jako tego, który swym życiem najbardziej dobitnie realizował miłosierdzie.</u>
<u xml:id="u-61.93" who="#SenatorZbigniewCichon">Senat Rzeczypospolitej Polskiej zwraca się do nauczycieli i wychowawców z apelem o popularyzację wśród młodzieży postaci św. Brata Alberta – artysty malarza, powstańca styczniowego i miłosiernego opiekuna najuboższych”. Kropka.</u>
<u xml:id="u-61.94" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">„Jego życie”…</u>
<u xml:id="u-61.95" who="#SenatorZbigniewCichon">Aha, „jego życie może służyć”… Przepraszam, jeszcze: „Jego życie może być wzorem człowieczeństwa, w którym najważniejsze jest «więcej być, niż mieć».</u>
<u xml:id="u-61.96" who="#SenatorZbigniewCichon">Uchwała podlega ogłoszeniu w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej «Monitor Polski»”.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Pan senator wiceprzewodniczący…</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#Gloszsali">Pociej.</u>
<u xml:id="u-62.2" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">…Pociej. Bardzo proszę…</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#GlownyLegislatorwBiurzeLegislacyjnymwKancelariiSenatuJakubZabielski">Przepraszam, Panie Przewodniczący…</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#SenatorZbigniewCichon">Tak?</u>
<u xml:id="u-63.2" who="#GlownyLegislatorwBiurzeLegislacyjnymwKancelariiSenatuJakubZabielski">…ja tylko dopytam pana senatora. Czy w odniesieniu do tytułu pan senator również zaproponował taką modyfikację, jaką proponuje się w tym dokumencie, z którego pan przed chwilą korzystał? Czyli innymi słowy chodzi o to, żeby uchwała była w sprawie 100. rocznicy śmierci św. Brata Alberta Chmielowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#SenatorZbigniewCichon">Tak jest. Może być. Oczywiście.</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#GlownyLegislatorwBiurzeLegislacyjnymwKancelariiSenatuJakubZabielski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-64.2" who="#SenatorZbigniewCichon">Jak najbardziej.</u>
<u xml:id="u-64.3" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Bardzo proszę.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#komentarz">(Wypowiedzi w tle nagrania)</u>
<u xml:id="u-65.2" who="#SenatorAleksanderPociej">Mogę?</u>
<u xml:id="u-65.3" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Bardzo proszę, pan wiceprzewodniczący Pociej.</u>
<u xml:id="u-65.4" who="#SenatorGrazynaSztark">„W 100. rocznicę śmierci”…</u>
<u xml:id="u-65.5" who="#SenatorPiotrZientarski">No właśnie.</u>
<u xml:id="u-65.6" who="#SenatorGrazynaSztark">…on to poprawił właśnie… Bo to nie było przeczytane na początku.</u>
<u xml:id="u-65.7" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">W tekście, na którym pracujemy, jest tytuł…</u>
<u xml:id="u-65.8" who="#SenatorGrazynaSztark">…„w 100.”…</u>
<u xml:id="u-65.9" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">…„w 100. rocznicę”…</u>
<u xml:id="u-65.10" who="#SenatorZbigniewCichon">Ja to akceptuję oczywiście.</u>
<u xml:id="u-65.11" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">No, pan senator akceptuje.</u>
<u xml:id="u-65.12" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Pan wiceprzewodniczący Pociej. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#SenatorAleksanderPociej">Nie czuję się wielkim autorytetem, jeżeli chodzi o zakres, o którym dyskutujemy, ale trochę mnie razi następujące ujęcie w pierwszym akapicie: „Senat Rzeczypospolitej Polskiej oddaje cześć pamięci Alberta Chmielowskiego – artysty, powstańca, opiekuna ubogich i świętego”… W tej wyliczance „święty” na końcu jest trochę dla mnie… Czyli że malarz jest ważniejszy od świętego? W ogóle to takie „i świętego”, tak jakby to mogło być wyliczenie, że Brat Albert był jeszcze np. adwokatem bądź…</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#SenatorZbigniewCichon">To świętym by nie został, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-66.2" who="#SenatorAleksanderPociej">Tak, bardzo możliwe. To już pan mecenas najlepiej wie, że wtedy mógłby świętym nie zostać.</u>
<u xml:id="u-66.3" who="#SenatorAleksanderPociej">Nie wiem, czy po prostu nie napisać „pamięci św. Alberta Chmielowskiego – artysty, powstańca, opiekuna ubogich”… No bo z całego tekstu wynika to, że został świętym, jest mowa o kanonizacji itd., itd.</u>
<u xml:id="u-66.4" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-66.5" who="#SenatorAleksanderPociej">Na początku jest „św. Brat Albert” i to „i świętego” trochę mnie razi.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Tak, dziękujemy bardzo, Panie Mecenasie. Ja uważam, że to bardzo celna uwaga. Tak że ja byłbym za tym, jeżeli pan senator się zgodzi, żeby…</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#SenatorZbigniewCichon">Jeżeli można, to ja tylko wyjaśnię, dlaczego taką sekwencję przyjąłem. Mianowicie przyjąłem taką sekwencję po prostu zgodnie z historią jego życia. Zwieńczeniem tego życia była owa świętość, stąd na końcu dałem „i świętego”.</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">I dlatego…</u>
<u xml:id="u-68.2" who="#SenatorZbigniewCichon">Aczkolwiek jeślibyśmy brali pod uwagę historię jego życia, to gdybyśmy chcieli zostać przy sekwencji związanej z historią jego życia, to rzeczywiście bym najpierw napisał „powstańca”, a dopiero potem „artysty, opiekuna ubogich i świętego”, no bo zwieńczeniem jego życia było właśnie uznanie go za świętego.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Proszę państwa…</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#komentarz">(Wypowiedzi w tle nagrania)</u>
<u xml:id="u-69.2" who="#SenatorZbigniewCichon">Ale to do uznania…</u>
<u xml:id="u-69.3" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Proszę państwa, mamy czas do 15.00. Ja bym prosił, żebyśmy się skupili tylko na dyskusji merytorycznej, żebyśmy zbyt szeroko do tematyki nie podchodzili.</u>
<u xml:id="u-69.4" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Wydaje się, że…</u>
<u xml:id="u-69.5" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-69.6" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Wydaje się, że skoro osoba została kanonizowana, najpierw beatyfikowana, a później kanonizowana, to przed jej nazwiskiem po prostu wpisujemy „święty” i tutaj też powinniśmy wpisać „święty”, no bo my w tym czasie akurat się odnosimy do osoby. Mnie bardzo odpowiada ta argumentacja pana senatora Pocieja, że nie można jako jednego wśród wielu tytułów po prostu wymieniać świętego. Tak że ja bym proponował, żeby tytuł dotyczył św. Brata Alberta, żebyśmy tu właśnie wpisali „św. Brata Alberta”… a, nawet tu jest „św. Brata Alberta” – a w wyliczance już słów „i świętego” nie używali. Co pan na to?</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#SenatorZbigniewCichon">To ja jestem za. Ja jestem zgodny człowiek.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Piotr Zientarski…</u>
<u xml:id="u-70.2" who="#SenatorGrazynaSztark">Ja jestem za tym, żeby…</u>
<u xml:id="u-70.3" who="#SenatorZbigniewCichon">Niech będzie „św. Alberta Chmielowskiego”, ale „powstańca” bym na pierwszym miejscu dał. No bo historycznie rzecz biorąc…</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#SenatorPiotrZientarski">Ja bym też był za… Bo skoro jest „świętego”, to wiadomo, że to jest święty. Ale tu pokazujemy, kim on był, oprócz tego, że świętym, co jest wskazane w tytule. Skoro „powstańca”, to może „styczniowego”? Czy tylko „powstańca”?</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#SenatorZbigniewCichon">Nie, tego bym już nie dawał, bo to z dalszej części wynika.</u>
<u xml:id="u-71.2" who="#SenatorPiotrZientarski">Tak? „Powstańca”…</u>
<u xml:id="u-71.3" who="#SenatorZbigniewCichon">„Powstańca, artysty”, bo taka były koleje jego życia. Najpierw był powstańcem…</u>
<u xml:id="u-71.4" who="#SenatorPiotrZientarski">Jest taki zwyczaj…</u>
<u xml:id="u-71.5" who="#SenatorZbigniewCichon">…potem trafił…</u>
<u xml:id="u-71.6" who="#SenatorPiotrZientarski">…przyjęło się określać: powstaniec styczniowy, powstaniec listopadowy, a nie sam powstaniec. No, tak mi się wydaje. W języku polskim…</u>
<u xml:id="u-71.7" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">No, fakt, że…</u>
<u xml:id="u-71.8" who="#SenatorPiotrZientarski">…przyjęło się: powstańca styczniowego…</u>
<u xml:id="u-71.9" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">…powstańca styczniowego…</u>
<u xml:id="u-71.10" who="#SenatorPiotrZientarski">…powstańca listopadowego…</u>
<u xml:id="u-71.11" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Myślę, że można to przyjąć.</u>
<u xml:id="u-71.12" who="#SenatorPiotrZientarski">…powstańca wielkopolskiego, czyli jakiego powstańca…</u>
<u xml:id="u-71.13" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Tak, powstaniec listopadowy, styczniowy.</u>
<u xml:id="u-71.14" who="#SenatorPiotrZientarski">Tak, tak mi się wydaje. „Powstańca styczniowego, artystę, opiekuna ubogich”.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Dobrze.</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Jeżeli pan senator się zgodzi, to…</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#SenatorZbigniewCichon">Jak najbardziej jestem za tym. Tak jest.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">To wpisujemy, Panie Mecenasie, te poprawki i przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#SenatorZbigniewCichon">Mecenasi często się wadzą, ale i często się zgadzają, tak że zgadzam się z tobą, Piotrze.</u>
<u xml:id="u-74.2" who="#GlownyLegislatorwBiurzeLegislacyjnymwKancelariiSenatuJakubZabielski">Odczytam pierwszy akapit, żeby było wszystko jasne. Dobrze?</u>
<u xml:id="u-74.3" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Tak, tak. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#GlownyLegislatorwBiurzeLegislacyjnymwKancelariiSenatuJakubZabielski">„Senat Rzeczypospolitej Polskiej oddaje cześć pamięci św. Brata Alberta Chmielowskiego – powstańca styczniowego, artysty i opiekuna ubogich – w 100. rocznicę jego śmierci”.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Tak, dziękuję.</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Proszę państwa, jeżeli państwo się zgodzicie, to przystąpimy do przegłosowania całej uchwały w kształcie, który został przez reprezentanta wnioskodawców, pana senator Zbigniewa Cichonia, odczytany, oraz z naniesionymi przed chwilą poprawkami.</u>
<u xml:id="u-76.2" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Kto jest za przyjęciem tego tekstu?</u>
<u xml:id="u-76.3" who="#komentarz">(9)</u>
<u xml:id="u-76.4" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-76.5" who="#komentarz">(0)</u>
<u xml:id="u-76.6" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-76.7" who="#komentarz">(0)</u>
<u xml:id="u-76.8" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Jak rozumiem, jednogłośnie za.</u>
<u xml:id="u-76.9" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Przystępujemy do trzeciego projektu uchwały, uchwały o Macierzy…</u>
<u xml:id="u-76.10" who="#Glosyzsali">Sprawozdawca.</u>
<u xml:id="u-76.11" who="#SenatorZbigniewCichon">Mogę być sprawozdawcą.</u>
<u xml:id="u-76.12" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Sprawozdawcą jest pan senator Cichoń. Oczywiście, że tak.</u>
<u xml:id="u-76.13" who="#SenatorZbigniewCichon">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-76.14" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Dziękujemy. I dziękujemy, Panie Senatorze, za zaprezentowanie tej uchwały.</u>
<u xml:id="u-76.15" who="#SenatorZbigniewCichon">Ja dziękuję za jej przyjęcie, bo to moja ulubiona postać.</u>
<u xml:id="u-76.16" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">No to cieszymy się bardzo.</u>
<u xml:id="u-76.17" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Teraz przystępujemy do rozpatrzenia projektu uchwały zawartego w druku nr 325: w 110. rocznicę powstania Polskiej Macierzy Szkolnej.</u>
<u xml:id="u-76.18" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Prosimy panią senator przewodniczącą Janinę Sagatowską, reprezentanta wnioskodawców, o zreferowanie tej uchwały.</u>
<u xml:id="u-76.19" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Bardzo proszę, Pani Senator.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#SenatorJaninaSagatowska">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-77.1" who="#SenatorJaninaSagatowska">Postaram się dosyć sprawnie to przedstawić, bo mało czasu, ale i szanuję państwa, Wysokiej Komisji, czas.</u>
<u xml:id="u-77.2" who="#SenatorJaninaSagatowska">Mam zaszczyt w imieniu grupy 26 senatorów przedstawić państwu uchwałę oddającą hołd wielkim Polakom, prawdziwym mężom stanu, którzy w czasach kiedy Polski nie było na mapie, myśleli o jej przyszłości. A przyszłość zawsze opiera się na pokoleniach, na rodzinach. Więc myśleli o tym, jak edukować polską młodzież w języku polskim, w polskiej kulturze, w tradycji chrześcijańskiej i narodowej. I takie ideały, że każde dziecko polskie mówi, czyta, pisze i myśli po polsku, legły u podstaw powołania do życia Polskiej Macierzy Szkolnej.</u>
<u xml:id="u-77.3" who="#SenatorJaninaSagatowska">Ona dostała już jakby prikaz carski w 1905 r., ale zarejestrowana została w 1906 r. Pierwszym prezesem i jednym z najgłówniejszych założycieli był nasz wielki noblista, pisarz Henryk Sienkiewicz. I ta uchwała pięknie wpisuje się w zakończenie roku sienkiewiczowskiego. To będzie takie zwieńczenie jego dzieła. Mówię o dziele nie tylko jako wielkiego pisarza i pozostawionej spuściźnie literackiej, ale i tej Polskiej Macierzy Szkolnej. Najpierw właśnie pod zaborami spowodowała ona… Według np. danych z 1925 r. w Polsce istniały 244 koła Polskiej Macierzy Szkolnej liczące ponad 18 tysięcy członków. Później, po wojnie została reaktywowana, najpierw w Niemczech. Proszę sobie wyobrazić, że w Niemczech po wojnie w 1945 r. istniało już 1 tysiąc 285 różnych placówek oświatowych. Było 80 tysięcy uczniów pod opieką 3,5 tysiąca nauczycieli, z czego 500 pracowało zupełnie bezinteresownie. Ja podaję tylko przykład Niemiec w 1945 r.</u>
<u xml:id="u-77.4" who="#komentarz">(Rozmowy na sali)</u>
<u xml:id="u-77.5" who="#SenatorJaninaSagatowska">A więc cały czas przez tę…</u>
<u xml:id="u-77.6" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Proszę o ciszę – przepraszam, Pani Senator – bo tu jest bardzo niekorzystna akustyka.</u>
<u xml:id="u-77.7" who="#SenatorJaninaSagatowska">Dlatego mówiłam o tym dziele Sienkiewicza i tych wielkich mężów stanu, że taka piękna inicjatywa m.in. powodowała przetrwanie naszego narodu najpierw pod zaborami, więc gdy Polski nie było, a później poza granicami kraju, np. w Niemczech. W 1953 r. w Wielkiej Brytanii Anders, który został pierwszym prezesem Polskiej Macierzy Szkolnej w Anglii, też utworzył tę Macierz Szkolną.</u>
<u xml:id="u-77.8" who="#SenatorJaninaSagatowska">Dzisiaj, pracując w Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą, wiemy – szczególnie my, ale i wszyscy senatorowie, bo Senat jako taki opiekuje się Polonią, więc wszyscy to wiemy – że Polacy w sposób szczególny zdają sobie sprawę z wielkiego znaczenia istnienia przez to ponad stulecie Polskiej Macierzy Szkolnej, z jej wielkiego, wielkiego znaczenia dla zachowania języka polskiego, oświaty, kultury, historii, geografii w sercach dzieci, a później dorosłych ludzi od dziecka kształtowanych w polskich szkołach.</u>
<u xml:id="u-77.9" who="#SenatorJaninaSagatowska">Ja dałam ten wstęp, nie czytałam uchwały. Myślę, że jej tekst wszyscy mają, więc nie chciałam jej czytać, ale mogę zaraz przeczytać jeszcze tę uchwałę. Ale dałam ten wstęp po to, żeby podkreślić jeszcze szerzej niż w zaproponowanej uchwale właśnie stanowisko Senatu, który jak sądzę, w sposób szczególny jest uprawniony jako opiekun Polaków na świecie, w sposób szczególny predystynowany do podjęcia takiej uchwały. Bo to jest nasze właśnie główne zadanie – zachowanie kultury, języka, oświaty w sercach młodych i nie tylko, no ale czym skorupka za młodu nasiąknie… Właśnie ci wielcy, będący przed nami, nasi mężowie stanu mówili i wiedzieli o tym, że tylko dbając o zachowanie tego wielkiego dziedzictwa, któremu na imię Polska, możemy być jako naród, jako państwo silni i mocni. I stąd ta uchwała – z panią marszałek Koc i z całą grupą senatorów tak uznaliśmy – będzie także zwieńczeniem i podkreśleniem na zakończenie roku sienkiewiczowskiego tej szczególnej roli Sienkiewicza w powołaniu Macierzy, który później był naśladowany, i jemu podobni, przez 110 lat.</u>
<u xml:id="u-77.10" who="#SenatorJaninaSagatowska">I proszę zobaczyć, że ta Macierz Szkolna istnieje nie tylko na Zachodzie. Ona istnieje na Białorusi, na Litwie, gdzie wspaniale się rozwija, przynosi efekty, na Ukrainie, bo ile tam jest punktów. Zresztą na Ukrainie… Zaczynem Macierzy Szkolnej były te punkty nauki sobotnio-niedzielnej, gdy nie było szkół. Zresztą Macierz Szkolna podejmowała się różnych działań. Ja tylko chcę powiedzieć, jak wielcy byli Polacy jeszcze przed tym rokiem 1905. Znalazłam takie historyczne dane, że w 1882 r. powstała Macierz Szkolna we Lwowie – zakładał ją Ignacy Kraszewski – a w 1885 r. w Księstwie Cieszyńskim. Jest to po prostu taka dla nas wskazówka, że powinniśmy… Dają ją nam ci najwięksi z naszego rodu, myśląc zawsze o tym promowaniu i nauczaniu polskości w duchu, co podkreślali, chrześcijańskim i narodowym. Myślę, że dzięki temu mamy wolną Polskę i jesteśmy zobowiązani do jej umacniania.</u>
<u xml:id="u-77.11" who="#SenatorJaninaSagatowska">Jeżeliby były pytania co do treści uchwały – ja nie chciałam tutaj zabierać czasu przytaczaniem jej in extenso – to bardzo o nie proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Dziękuję, Pani Senator, za przedstawienie tekstu tej uchwały, treści.</u>
<u xml:id="u-78.1" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Czy ktoś chciałby zadać jakieś pytanie albo coś wnieść do jej treści?</u>
<u xml:id="u-78.2" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Pani Mecenas, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#StarszyLegislatorwBiurzeLegislacyjnymwKancelariiSenatuAldonaFigura">Panie Senatorze! Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo!</u>
<u xml:id="u-79.1" who="#StarszyLegislatorwBiurzeLegislacyjnymwKancelariiSenatuAldonaFigura">Jeżeli mamy pracować nad tekstem tej uchwały, to należy przytoczyć jej treść…</u>
<u xml:id="u-79.2" who="#SenatorJaninaSagatowska">Jest jedna, nie ma innej…</u>
<u xml:id="u-79.3" who="#StarszyLegislatorwBiurzeLegislacyjnymwKancelariiSenatuAldonaFigura">…gdyby ewentualnie poprawki były wnoszone. Chciałabym jeszcze przypomnieć, że językoznawca zaproponował zmiany językowe.</u>
<u xml:id="u-79.4" who="#SenatorJaninaSagatowska">Językowe… Aha, zmiany językowe. Tak.</u>
<u xml:id="u-79.5" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Tak?</u>
<u xml:id="u-79.6" who="#StarszyLegislatorwBiurzeLegislacyjnymwKancelariiSenatuAldonaFigura">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-79.7" who="#SenatorJaninaSagatowska">Tak.</u>
<u xml:id="u-79.8" who="#SenatorPiotrZientarski">Rozumiem, że pani senator popiera?</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#SenatorJaninaSagatowska">Tak, tak, popieram. Ja uzgadniałam…</u>
<u xml:id="u-80.1" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
<u xml:id="u-80.2" who="#SenatorJaninaSagatowska">Ja już myślałam… Przepraszam, bo ja rozmawiałam z panią, a nie usłyszałam pytania… Tak, tak. Bo tu są zmiany językowe.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">To ja rozumiem, że ten tekst, który…</u>
<u xml:id="u-81.1" who="#Gloszsali">Którą wersję?</u>
<u xml:id="u-81.2" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Tę wersję, którą państwo przygotowaliście, przyjmujemy jako bazową, tak?</u>
<u xml:id="u-81.3" who="#SenatorJaninaSagatowska">Tak.</u>
<u xml:id="u-81.4" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">I pani senator na tej się opierała?</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#SenatorJaninaSagatowska">Tak, tak, na tej.</u>
<u xml:id="u-82.1" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Dobrze.</u>
<u xml:id="u-82.2" who="#SenatorJaninaSagatowska">Bo rozmawiałam z panią mecenas przed posiedzeniem.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Czyli jeżeli ktoś chciałby wnieść jakieś uwagi, to bardzo proszę wnieść je do tego tekstu, który jest przygotowany jako projekt przez Biuro Legislacyjne.</u>
<u xml:id="u-83.1" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Jeżeli nie ma uwag…</u>
<u xml:id="u-83.2" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Oczywiście bardzo się cieszymy, że powstała taka inicjatywa, że pani senator podjęła taką pracę. A jeśli chodzi o obecnie funkcjonującą Macierz Szkolną, to oczywiście mamy Macierz Szkolną w Grodnie, której przewodniczy nomen omen pan Sienkiewicz. Tak że ta tradycja jest ogromna, bogata i piękna. A ta uchwała na pewno się wpisze w tę tradycję rubieży, dlatego że jednak poprzez wpisanie jej do „Dziennika Ustaw”, poprzez ogłoszenie przez Senat jeszcze bardziej pokażemy, jak ważna dla nas jest po prostu ta inicjatywa zapoczątkowana przez Henryka Sienkiewicza.</u>
<u xml:id="u-83.3" who="#SenatorJaninaSagatowska">Szczególnie jako Senat właśnie.</u>
<u xml:id="u-83.4" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Tak, szczególnie jako Senat.</u>
<u xml:id="u-83.5" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">W takim razie przystępujemy do przegłosowania tekstu, który pani już przedstawiała.</u>
<u xml:id="u-83.6" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Kto jest za przyjęciem projektu uchwały w 110. rocznicę powstania Polskiej Macierzy Szkolnej w kształcie, który został zaprezentowany?</u>
<u xml:id="u-83.7" who="#komentarz">(8)</u>
<u xml:id="u-83.8" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Kto jest przeciw…</u>
<u xml:id="u-83.9" who="#komentarz">(Wypowiedzi w tle nagrania)</u>
<u xml:id="u-83.10" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Tak, po zmianach, poprawkach.</u>
<u xml:id="u-83.11" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-83.12" who="#komentarz">(0)</u>
<u xml:id="u-83.13" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-83.14" who="#komentarz">(0)</u>
<u xml:id="u-83.15" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Czy pani senator zechce być sprawozdawcą?</u>
<u xml:id="u-83.16" who="#SenatorJaninaSagatowska">Dziękuję bardzo. Będę zaszczycona.</u>
<u xml:id="u-83.17" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-83.18" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">W takim razie zamykam posiedzenie senackiej Komisji Ustawodawczej. Dziękuję państwu za udział.</u>
<u xml:id="u-83.19" who="#Gloszsali">Czyli jutro o 8.15, tak?</u>
<u xml:id="u-83.20" who="#PrzewodniczacyStanislawGogacz">Jutro o 8.15 spotykamy się na posiedzeniu komisji. Będziemy decydowali, jak wykonać wyrok Trybunału Konstytucyjnego dotyczący komorników, ustawy o komornikach. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godzinie 14 minut 48)</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>