text_structure.xml 11.9 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselJerzyJaskiernia">Otwieram wspólne posiedzenie Komisji: Sprawiedliwości i Praw Człowieka, Spraw Zagranicznych oraz Zdrowia. Porządek dzienny został państwu rozesłany na piśmie. Czy są uwagi do porządku obrad? Nikt się nie zgłasza, a więc stwierdzam, że porządek obrad został przyjęty. Przystępujemy zatem do realizacji porządku obrad, w ramach którego przewidziano pierwsze czytanie poselskiego projektu uchwały w sprawie stanowiska Rzeczypospolitej Polskiej w kwestii poszanowania życia ludzkiego /druk nr 3187/. Uprzejmie proszę o zabranie głosu przedstawiciela wnioskodawców, pana posła Artura Zawiszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselArturZawisza">Mam zaszczyt zaprezentować projekt uchwały zgłoszony przez posłów Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość. Pełna nazwa tej uchwały brzmi: "Uchwała w sprawie stanowiska Rzeczypospolitej Polskiej w kwestii poszanowania życia ludzkiego". Na użytek prac komisyjnych będę ją w skrócie nazywał "uchwałą bioetyczną". Uchwała bioetyczna odnosi się do kilku węzłowych zagadnień dotyczących styku etyki i poszczególnych aktów prawnych - projektowanych lub istniejących - a także praktyk politycznych związanych z zagadnieniem życia ludzkiego, jego ochrony i poszanowania. Zdaję sobie oczywiście sprawę z tego, że każde z zagadnień, które za chwilę w największym możliwym skrócie omówię, jest tematem samym w sobie i jest już związane z istniejącymi dyskusjami, decyzjami oraz niejednokrotnie kontrowersjami. Co więcej sama uchwała z racji dotykania tak szerokiej i skomplikowanej tematyki ma interdyscyplinarny charakter. Powoduje to, iż zbierają się w tej sprawie trzy Komisje, które w tej kadencji Sejmu zapewne dla żadnej innej sprawy się nie zbierały. Stanowi to o szczególnym charakterze poruszanych zagadnień. Nie chcę nadmiernie szczegółowo opisywać wszystkich proponowanych postanowień uchwały. Nie czynię tego z dwóch powodów. Po pierwsze, w sekretariatach Komisji znajdują się trzy ekspertyzy wykonane przez sejmowe Biuro Studiów i Ekspertyz. One bardzo szczegółowo odnoszą się do poszczególnych zagadnień, które są osobne i same w sobie godne odrębnej dyskusji. Po drugie, będę - przynajmniej tymczasem - przedstawiał sprawę wyłącznie w najogólniejszym zarysie, ponieważ, mówiąc szczerze, nie znam intencji członków połączonych Komisji, co do zasadniczej kwestii: czy są oni gotowi i chętni w zakresie podjęcia dalszych prac nad projektem uchwały. Mówiąc otwarcie, wyobrażam sobie, że może zostać złożony wniosek - jak to bywa w przypadku różnych projektów, rządowych czy komisyjnych - o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu. Choć oczywiście nikogo bym nie zachęcał do składania takiego wniosku. Przeciwnie, uważam, że waga poruszanych spraw, a niekiedy - mam nadzieję - ich niekontrowersyjność, powinna skłonić Sejm do dalszych, być może wytężonych i długotrwałych prac nad projektem. Zapowiadam w punkcie wyjścia, że, patrząc z mojej perspektywy, optymalnym rozwiązaniem byłoby powołanie podkomisji i danie jej możliwości dalszej pracy nad poszczególnymi zagadnieniami. Uchwała w swojej pierwszej części przywołuje ważne stwierdzenia konstytucyjne. Pierwsze trzy wezwania, dotyczące niezbywalnej godności człowieka, prawnej ochrony życia oraz niemożności poddawania nikogo eksperymentom naukowym, są w istocie kryptocytatami z Konstytucji RP. Oczywiście nie jest to w żaden sposób ukrywane. Jest przywoływane, w których przepisach konstytucyjnych te wezwania są zawarte. Na podstawie tychże wezwań, w najbardziej istotnym fragmencie projektu uchwały, proponuje się, żeby Sejm wezwał rząd do określonych zachowań na forum międzynarodowym, gdzie w sposób decyzyjny i prawnie podbudowany rozstrzygane są kwestie o charakterze bioetycznym. Proponuje się zatem w projekcie uchwały, żeby Sejm wezwał rząd do poparcia projektu konwencji Organizacji Narodów Zjednoczonych przewidującej całkowity zakaz wszelkich form klonowania zarodków ludzkich.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PoselArturZawisza">Projekt takiej konwencji złożyła w Zgromadzeniu Ogólnym Narodów Zjednoczonych Kostaryka. Projekt ten został poparty przez tak znaczące podmioty międzynarodowe jak USA, Watykan oraz wiele krajów z różnych kontynentów. Na wniosek grupy państw islamskich w zeszłym roku ogłoszono swego rodzaju roczną przerwę w pracach nad projektem tej konwencji, ze względu na stopień skomplikowania jej tematyki. Ów wniosek przeszedł dosłownie jednym głosem - jak to niekiedy się zdarza - czyli stosunkiem 80 do 79. W każdym razie owo moratorium nieuchronnie dobiega końca. Niebawem ONZ będzie ponownie obradować nad projektem konwencji dotyczącej klonowania. Powiadam, iż nie chcę teraz przedstawiać całego monograficznego wykładu o zagadnieniu klonowania, bo ani nie jestem w tej kwestii najlepszym i jedynym specjalistą, ani nie uważam, żeby ten moment prac komisyjnych był właściwy, żeby w każdym możliwym szczególe zagłębiać się w tę materię. W drugi proponowanym w projekcie uchwały wezwaniu Sejm miałby niejako obligować rząd do opowiedzenia się przeciwko finansowaniu z budżetu Unii Europejskiej specyficznych badań przeprowadzanych na komórkach macierzystych pochodzących z ludzkich embrionów, a więc z ciał dzieci poczętych. Obecnie mamy do czynienia z daleko idącą kontrowersją w kwestii, czy takie badania mogą być finansowane ze środków Szóstego Programu Ramowego, a więc takiego programu, który jest określony w budżecie Unii Europejskiej. Można powiedzieć, że wewnątrz Unii stanowiska w tej sprawie dzielą się mniej więcej pół na pół. Połowa krajów członkowskich UE opowiada się za możliwością finansowania takich badań, a druga połowa, wychodząc z założeń humanistycznych, określa takie badania jako niezgodne z przyrodzoną godnością osoby ludzkiej i opowiada się za wstrzymaniem finansowania takich badań. Chodzi o wstrzymanie finansowania w ramach budżetu Unii Europejskiej. Obecny stan prawny - podobnie jak w poprzednim przypadku - jest do pewnego stopnia przejściowy. Nie została podjęta żadna decyzja. Do uchwalenia następnego budżetu UE i następnych programów ramowych specjalny komitet unijny podejmuje każdorazowo decyzję o dopuszczeniu lub niedopuszczeniu takich badań. W trzecim wezwaniu proponuje się, żeby Sejm wzywał rząd do niewyrażania zgody na współfinansowanie z polskiego budżetu programów prowadzonych w krajach rozwijających się - kiedyś używało się określenia "kraje Trzeciego Świata" w części dopuszczającej pozbawianie życia dzieci poczętych, co rozumiane jest niekiedy jako metoda kontroli urodzeń. W znacznej mierze chodzi tutaj o procedurę, która jest określana dosyć mylącą nazwą "zdrowie reprodukcyjne". W niektórych interpretacjach oznacza to możliwość dopuszczenia aborcji rozumianej jako metoda kontroli urodzeń. Metoda ta bywa propagowana w tychże krajach rozwijających się. Ta kwestia w sposób szczególny była dyskutowana w ciągu ostatnich kilkunastu lat w Stanach Zjednoczonych. Już prezydent Ronald Reagan w latach 80. ogłaszał tzw. politykę Mexico City - tam właśnie ta polityka była ogłaszana - która polegała na tym, iż USA nie wyrażały zgody na współfinansowanie takich badań z amerykańskiego budżetu.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PoselArturZawisza">Ta sytuacja ma miejsce również obecnie i tzw. Fundusz Ludnościowy ONZ nie jest wspierany finansowo przez Stany Zjednoczone. Jednakowoż Unia Europejska decyduje się na wypełnianie tej luki finansowej. Rzecz w tym, żeby Polska, zgodnie z wcześniej przywołanymi zapisami konstytucyjnymi, nie uczestniczyła we współfinansowaniu tego typu praktyk. Projekt uchwały, który przedstawiam państwu w sposób bardzo wstępny i skrócony, ma na celu wprowadzenie Polski na możliwie wysokim szczeblu decyzyjnym, czyli w formie uchwały Sejmu, do uczestnictwa w międzynarodowej debacie w zakresie kwestii poszanowania życia ludzkiego. W pisemnym uzasadnieniu do uchwały zakres tych zagadnień - rozpatruje je ONZ, UE oraz generalnie organizacje międzynarodowe - jest opisany dokładniej i obszerniej. Chcę przez to pokazać, że nie mamy tutaj do czynienia z próbą uwikłania Polski w jakieś sztucznie wywoływane konflikty. Wręcz przeciwnie, bowiem chodzi o decyzyjny udział Polski w trwających debatach międzynarodowych. Zresztą myślę, że w różnych instytucjach publicznych państwa polskiego odczuwana jest konieczność właściwego zaangażowania się Rzeczypospolitej Polskiej na rzecz rozstrzygnięć bioetycznych. Muszę powiedzieć, że z dużą satysfakcją dowiedziałem się o projekcie ustawy wniesionym do Sejmu przez Senat RP. W druku nr 3208 senatorowie proponują powołanie Krajowej Rady do spraw Bioetyki. Senatorowie słusznie rozumieją, że zagadnienia bioetyczne nie są, nie mogą być współcześnie pozostawiane wyłącznie do rozstrzygnięć czysto indywidualnych i obarczonych ryzykiem dużej niewiedzy, a więc, że te zagadnienia muszą przyjmować konkretny wymiar instytucjonalny i są elementem podlegającym kompetencji władz publicznych, zatem państwo polskie powinno zajmować określone stanowisko w tych kwestiach. Oczywiście w projekcie uchwały zostały zaproponowane bardzo konkretne stanowiska w poszczególnych kwestiach. Jestem przekonany, że niosą one w sobie wielki walor humanistyczny, bowiem każdorazowo proponuje się, żeby Sejm wzywał rząd do ochrony życia ludzkiego i do działania na rzecz poszanowania godności człowieka. Stąd ten projekt uchwały, który w możliwie największym skrócie przedstawiłem. Jestem gotów odpowiadać na wszelkie pytania i wyjaśniać wątpliwości, które mogą się pojawić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselJerzyJaskiernia">Dziękuję panu posłowi reprezentującemu wnioskodawców za przedstawienie projektu uchwały. Czy są pytania do przedstawiciela wnioskodawców? Nie stwierdzam. W związku z tym otwieram debatę nad projektem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoslankaJoannaSenyszyn">Ponieważ dopiero przed chwilą powstała możliwość zapoznania się z odpowiedzią, jaką pan poseł Artur Zawisza otrzymał z Biura Studiów i Ekspertyz, proponuję przełożyć pierwsze czytanie projektu uchwały - jego ciąg dalszy - na najbliższe posiedzenie Sejmu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselJerzyJaskiernia">Rozumiem, że pani posłanka złożyła wniosek o przerwanie pierwszego czytania i powrócenie do niego w momencie, gdy członkowie wszystkich trzech Komisji zapoznają się z tymi ważnymi dokumentami, które dzisiaj do nas dotarły, a które niewątpliwie wymagają pewnej refleksji. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w sprawie tego wniosku? Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to stwierdzę, że Komisje przyjęły wniosek pani posłani Joanny Senyszyn. Nie stwierdzam sprzeciwu, a zatem stwierdzam, że po zapoznaniu się z uzasadnieniem projektu zaprezentowanym przez przedstawiciela wnioskodawców Komisje postanowiły odroczyć pierwsze czytanie do momentu zapoznania się przez członków trzech Komisji z ekspertyzami Biura Studiów i Ekspertyz. Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w sprawach różnych? Nie stwierdzam. Wobec wyczerpania porządku obrad, zamykam posiedzenie Komisji: Sprawiedliwości i Praw Człowieka, Spraw Zagranicznych oraz Zdrowia.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>