text_structure.xml 80.9 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoslankaAnnaFilek">Proponuję kandydaturę pana posła Tadeusza Tomaszewskiego.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PoslankaAnnaFilek">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Czy są inne kandydatury? Nie słyszę. Czy pan poseł Tadeusz Tomaszewski wyraża zgodę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Tak, zgadzam się.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PoselTadeuszTomaszewski">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : W takim razie przystępujemy do głosowania. Kto jest za tym, aby pan poseł Tadeusz Tomaszewski został posłem sprawozdawcą? Stwierdzam, że Komisja przyjęła jednogłośnie kandydaturę posła Tadeusza Tomaszewskiego na posła sprawozdawcę. Proponuję przystąpić do rozpatrzenia projektu ustawy. Czy po pierwszym czytaniu, które już się odbyło, pan minister chciałby jeszcze powiedzieć dwa słowa komentarza, zanim przystąpimy do rozpatrywania poszczególnych zmian?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MinisterpolitykispolecznejKrzysztofPater">W świetle dyskusji, która się toczyła, chcę powiedzieć jedno - jesteśmy w tej chwili w trochę innej rzeczywistości, niż byliśmy wówczas, kiedy rząd kierował te projekty ustaw do Sejmu. Jeżeli mówimy o pewnym kompleksowym przedsięwzięciu, którego jednym z elementów jest ratowanie finansów publicznych przed przekroczeniem progu 60 proc. produktu krajowego brutto jako zadłużenia, to pojawia się fundamentalne pytanie, czy decydujemy się na to, aby udawać, że próbujemy ratować te pieniądze, obcinając wyłącznie emerytom i rencistom poprzez waloryzację, czy też przyjmujemy zasadę, że w ratowaniu tych finansów powinny uczestniczyć w mniejszej lub większej skali różne grupy społeczne. Odpowiedź rządu jest taka, że powinny w tym uczestniczyć różne grupy społeczne, dlatego byliśmy za skierowaniem tych projektów ustaw do dalszych prac w Komisji.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#MinisterpolitykispolecznejKrzysztofPater">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Dziękuję. Kto z państwa chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#CzlonekPrezydiumKomisjiKrajowejNiezaleznegoSamorzadnegoZwiazkuZawodowegoSolidarnoscEwaTomaszewska">Chcę przekazać kilka uwag do ustawy, którą będziemy dzisiaj rozpatrywać, ale też generalnie do bloku trzech ustaw, bo te sprawy się wiążą. Kiedy była projektowana reforma systemu ubezpieczeń społecznych różni partnerzy społeczni i polityczni prezentowali podobne stanowisko i zostało wówczas zawarte porozumienie w tej sprawie. Uważaliśmy między innymi, że tym, co może pomóc naprawić system, jest rozdział ryzyka, po to, żeby każdy z rodzajów ubezpieczeń funkcjonował zgodnie ze swoją logiką, dając szansę samonaprawczą dla danego funduszu. Niestety wśród tych ustaw, a dokładnie w ustawie dotyczącej wypadków, jest zapis, aby skreślić art. 55, czyli skreślić w ogóle tę logikę wprowadzanej reformy. Wiąże się to w bardzo istotny sposób z ustawą, nad którą dzisiaj pracujemy, ponieważ fundusz chorobowy jest tym funduszem, na którym są oszczędności, bo wpływa więcej środków, niż jest wydawane na świadczenia. Około 0,5 mld. zł rocznie, waha się to w kolejnych latach. Większe zużycie środków na wypłatę świadczeń nastąpiło jedynie w ubiegłym roku, w okresie nieszczęsnego stosowania rozwiązania związanego z niepłatnym pierwszym dniem zwolnień chorobowych. Nie może to więc być używane jako argument co do generalnego wpływania na strukturę tego systemu. Otóż, jeżeli środków wpływa więcej, a wpływają wyłącznie ze składek pracowniczych, bo to pracownicy wpłacają do ZUS swoje składki na fundusz chorobowy, to obniżanie wypłat świadczeń jest niezrozumiałe od strony finansowej. Próby wprowadzenia rozwiązań, które przyblokują możliwość leczenia się pracowników przez dłuższy okres wtedy, kiedy rokują oni nadzieję na wyzdrowienie i odzyskanie pełnej zdolności do pracy, też są niezrozumiałe. Jeszcze jedna kwestia, która dla naszego związku jest bardzo ważna i bardzo przykra. Mianowicie, przy poprzedniej próbie reformowania systemu w trakcie prac przesunięto wypadki w drodze do pracy i z pracy z ustawy dotyczącej wypadków do ustawy dzisiaj omawianej. Rząd zarzekał się wówczas, że to nie oznacza żadnej presji na obniżanie świadczeń, że nie zmieni sposobu ich traktowania. Tymczasem dzisiaj mamy po prostu wykreślenie tej kategorii z ustawy. Wypadki znikają, nie są traktowane specyficznie, a w szczególności właśnie w tym przypadku obniża się wysokość wypłacanych świadczeń do 80 proc. To są generalne zastrzeżenia naszego związku odnośnie do tej konkretnej ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoslankaJolantaBanach">Pani Ewa Tomaszewska powiedziała już o sprawach, które ja również chciałam poruszyć, przejdę więc do konkretnej prośby, jaką mam do pana ministra, ale proszę mi pozwolić jeszcze na uwagę natury generalnej. Oczywiście podejście do tych ustaw, to jest podejście do pewnej filozofii nowej reformy systemu ubezpieczeń społecznych. Jeżeli traktuje się te ustawy jako pakiet, łącznie z likwidacją podfunduszy, to jest rzeczą oczywistą, że robi się tak po to, aby zredukować generalny, strukturalny deficyt funduszu ubezpieczeń społecznych, który generowany jest głównie reformą emerytalną. Jeżeli natomiast Komisja i Sejm zadecydują o pozostawieniu funduszy, wtedy ważny jest dla nas bilans poszczególnych funduszy, zwłaszcza funduszu chorobowego. W 2003 roku liczba dni absencji wzrosła. To może mieć związek z tym, o czym mówiła pani Ewa Tomaszewska, czyli z wprowadzeniem niepłatnego pierwszego dnia zwolnienia. W 2002 roku liczba dni absencji wynosiła ogółem około 155 mln, a w 2003 roku wyniosła 156 mln. W związku z tym proszę pana ministra - i myślę, że cała Komisja będzie zainteresowana taką informacją - o przedstawienie, jak od 2001 roku kształtuje się w układzie dynamicznym bilans podfunduszu chorobowego: ile wpływa składek na ten fundusz, a ile z niego wypływa. Myślę, że ma to kapitalne znaczenie dla członków Komisji przy podejmowaniu konkretnych decyzji, zwłaszcza tych, które dotyczą ograniczenia wypłaty świadczeń krótkoterminowych, a mamy parę takich propozycji w tej ustawie. Oczywiście ta informacja nie musi być przedstawiona dzisiaj, bo rozumiem, że byłoby to trudne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PrzedstawicielOgolnopolskiegoPorozumieniaZwiazkowZawodowychAndrzejStrebski">Na wstępie pragnę poinformować Komisję, że projekt tejże ustawy, jak i dwóch pozostałych, o których pan przewodniczący wspominał, nie był uzgadniany na Komisji Trójstronnej, bowiem Zespół Ubezpieczeń Społecznych nie rozpatrywał tych projektów merytorycznie. OPZZ nie widzi uzasadnienia dla proponowanych zmian w ustawie, która dzisiaj jest procedowana. Tak jak powiedziała pani Ewa Tomaszewskia, istotą reformy ubezpieczeń społecznych miało być samofinansowanie się poszczególnych funduszy. Od kilku lat na funduszu chorobowym mamy utrzymującą się tendencję, że dochody przekraczają wydatki. Zgodnie z opracowaną przez ZUS na lata 2005-2009 prognozą wpływów i wydatków funduszu ubezpieczeń społecznych przewiduje się dalsze utrzymywanie się tej tendencji we wszystkich wymienionych latach. W takim optymistycznym wariancie oszczędności wynosiłyby rocznie w granicach 800-900 mln zł. OPZZ ma świadomość tego, że w praktyce zdarzają się przypadki wykorzystywania przepisów i nadużywania świadczeń, jednakże wychodzimy z założenia, że to nie może być przesłanką do zmian przepisów. Trzeba wykorzystywać istniejące instrumenty, ewentualnie wyszukiwać inne skuteczniejsze. W związku z powyższym, generalnie rzecz biorąc, OPZZ jest przeciwny dokonywaniu w tejże ustawie jakichkolwiek zmian, które ograniczają istniejące uprawnienia osób objętych ubezpieczeniem chorobowym.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#PrzedstawicielOgolnopolskiegoPorozumieniaZwiazkowZawodowychAndrzejStrebski">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Czy pan minister Krzysztof Pater chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MinisterpolitykispolecznejKrzysztofPater">Kilka spraw trzeba sprostować. Po pierwsze, jest częściową prawdą, że Zespół Ubezpieczeń Społecznych Komisji Trójstronnej nie zajmował się tymi ustawami. Częściową, bo raz się zajmował, a drugi raz nie, gdyż partnerzy społeczni powiedzieli, że nie chcą rozmawiać na ten temat. To jest nagrane i jest w protokołach. Przypomnijmy sobie, co było w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" przy ul. Limanowskiego - wstyd, łącznie z tym, że państwo uciekaliście się do pretekstu, że dostaliście nowy projekt, mimo że w zakresie ubezpieczeń chorobowych była to najświeższa wersja, która praktycznie niczym się nie różniła od wersji sprzed miesiąca. To tak na marginesie, ale ponieważ nasze wypowiedzi na posiedzeniu Komisji są nagrywane, to warto jasno i prosto mówić prawdę. Przejdę teraz do pewnego mitu, który na skutek propagandy bardzo głęboko zakorzenił się w świadomości społecznej, że właściwie całe dobro reformy to poszczególne fundusze. Powiem bardzo krótko, ponieważ posłowie byli obecni na sali, kiedy o tym mówiłem podczas pierwszego czytania i znają temat, a wszystkich pozostałych zachęcam do analizy stenogramów. Kiedy w 1998 roku dokonano podziału na fundusze, to dokonano go w oparciu o strukturę wydatków z roku 1996. Siłą rzeczy z czasem nastąpiło wiele zmian, które sprawiły, że struktura wydatków z roku 1996 nie jest adekwatna do obecnej rzeczywistości. Ale żeby się zmieścić w tamtej 45-procentowej składce po podziale na dwóch płatników, czyli pracodawcę i płatnika, w sposób świadomy nie doszacowano składki na ubezpieczenie wypadkowe. Zatrzymano się na poziomie 1,62 proc., a żeby była doszacowana odczuwalnie, powinna wynieść ponad 2 proc. W tej chwili średnia składka na ubezpieczenie wypadkowe, która wynosi ponad 2 proc. jest nadal nie w pełni finansowana, ale minister właściwy do spraw zabezpieczenia społecznego świadomie nie chciał kreować dalszej podwyżki kosztów pracy, żeby nie zwiększać obciążenia pracodawców. Autorzy, czyli ojcowie reformy, mieli świadomość tych ułomności. W ramach FUS wyodrębnia się przecież nie 4 ale 6 funduszy. Piąty to jest fundusz rezerwowy dla ubezpieczenia rentowego i chorobowego łącznie. Co to oznacza? Ponieważ nie wiadomo, jakie będą wydatki na ubezpieczenie rentowe, a jakie na chorobowe, to systemowo zapisano to w ustawie jako jeden worek. Szósty fundusz rezerwowy jest dla celów ubezpieczenia wypadkowego, który przez lata będzie martwy, ponieważ jest totalne niedofinansowanie ubezpieczeń wypadkowych. I to jest jeden element, o którym warto pamiętać. Trzeba też pamiętać o tym, jak ta składka jest księgowana na fundusze, bo przecież system informatyczny ZUS faktycznie nie pozwala jej rozksięgować. Pozwala rozksięgować wtedy, kiedy płatnik płaci terminowo i w stu procentach. Natomiast problem się zaczyna, kiedy nie płaci całej składki. Które elementy powinny być wówczas księgowane w pierwszej kolejności na których funduszach? ZUS ma w tym względzie dużą dowolność. Nawet gdybyśmy przyjęli, że jest w stanie księgować, to na podstawie tego, że składki były wpłacane w pierwszej kolejności na dany fundusz nie można wyciągać wniosku, że ma on nadwyżkę, ponieważ na pozostałych funduszach środki nie były księgowane, bo ich zabrakło. Wreszcie kolejna sprawa. Są różne rzeczy, które można wykonać lub nie. Twierdzę, i to wynika z corocznych raportów NIK, że tego teoretycznie może i pięknego scenariusza, który został zapisany w tej ustawie, nie da się racjonalnie zrealizować.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#MinisterpolitykispolecznejKrzysztofPater">Bo nawet gdybyśmy przyjęli, że rozwiązanie informatyczne czy zaangażowanie ludzi jest nielimitowane, i można na nie wydawać setki milionów i tworzyć tysiące nowych etatów, to w systemie ubezpieczeń społecznych trzeba by było trzymać na kontach martwy pieniądz, bez obiegu, w wysokości szacunkowej około 3,5 mld. zł, który by leżał i czekał jako bufor pomiędzy wpływem a rozksięgowaniem, przypisaniem na poszczególne fundusze i wydatkowaniem. I to jest cała obecna konstrukcja, bez mitów, bez ideologii i bez propagandy. To rozwiązanie, które proponujemy, nie tworzy przecież jednej składki globalnej na ubezpieczenia społeczne. Przewiduje prostą sprawę: są składki w określonym wymiarze i są świadczenia, a parlament co roku do końca czerwca dostaje wreszcie uczciwe sprawozdanie finansowe, które pokazuje, ile wydajemy na poszczególne rodzaje świadczeń. Na tej podstawie w najbliższym czasie prawdopodobnie będzie można przystąpić do dyskusji na temat struktury składek, tego, czy ta składka jest adekwatna, zwłaszcza że w wyniku racjonalizacji, która nie jest kwestionowana, chcemy także wprowadzić normalność. Renty w momencie przekroczenia ustalonego wieku emerytalnego stają się emeryturami, co eliminuje pojęcie 90-letniego rencisty. Jest to element porządkowania, który pozwoli uniknąć problemów przynoszących szkodę całemu systemowi ubezpieczeń społecznych i całej polityce. Gdy będziemy rozpatrywać ustawę, będzie można to szerzej wyjaśnić, natomiast teraz można różne rzeczy udowadniać - można udowadniać, że na funduszu chorobowym jest nadwyżka, można udowadniać, że jest niedobór, ale zapis art. 55 pkt 5a dotyczący wspólnego funduszu rezerwowego dla składek rentowych i chorobowych powoduje, że nie ma żadnej nadwyżki na funduszu chorobowym, bo systemowo jest tam wpisany mechanizm pokrywania niedoboru. Natomiast, aby racjonalnie podejść do tego tematu i zaproponować modyfikację, która się rysuje, w proporcjach składek, trzeba mieć uczciwe dane, a te dane będzie można uzyskać dopiero wtedy, kiedy ta ustawa zostanie przyjęta i kiedy ZUS będzie przedstawiał rządowi sprawozdania według proponowanej formuły.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#MinisterpolitykispolecznejKrzysztofPater">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Jest prośba pani poseł Jolanty Banach o raport o stanie finansowym funduszu chorobowego.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#MinisterpolitykispolecznejKrzysztofPater">Jutro dostarczymy informacje w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#MinisterpolitykispolecznejKrzysztofPater">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Skoro nie ma innych zgłoszeń do zabrania głosu, proponuję przystąpić do rozpatrywania projektu ustawy. Art. 1 dotyczący ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa. Zmiana nr 1. Czy do zmiany nr 1, która wprowadza nową kategorię związaną z dawcą komórek, tkanek i narządów są jakieś uwagi? Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia zmiany nr 1? Nie słyszę. Wobec braku głosów sprzeciwu stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 1. Zmiana nr 2 dotyczy art. 8 ustawy. Czy są uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoslankaJolantaBanach">Mam pytanie do pana ministra związane z tym, że stosujemy tu przeliczniki dzienne, a nie miesięczne, jak było w dotychczasowych przepisach z uwagi na uwzględnienie norm konwencyjnych. Zasada, o której mowa w art. 8 odnosi się nie tylko do podstawowego okresu niezdolności do pracy, ale również do tego okresu, który jest spowodowany gruźlicą. W dotychczasowych przepisach niezdolność do pracy z tego tytułu uprawniająca do zasiłku wynosiła 9 miesięcy, tu, w przeliczeniu na dni, wynosi 270 dni. Chcę zapytać, czy to nie powoduje jakiegoś uszczerbku, bo nie wszystkie miesiące mają 30 dni, niektóre liczą 31. Chciałabym, żebyśmy byli tego świadomi, żeby nam znowu nie zarzucano, że coś ograniczamy.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PoslankaJolantaBanach">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Czy są jeszcze inne pytania lub uwagi do tej zmiany? Bardzo proszę pana ministra o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MinisterpolitykispolecznejKrzysztofPater">Bardzo często w prawie przyjmuje się, że miesiąc równa się 30 dni i my też tak przyjęliśmy zgodnie z tą metodologią. Oczywiście jest inna sytuacja, jeżeli w tym okresie wypada luty, bo zaniża tę liczbę dni. Jest art. 11 obecnej ustawy, który w ust. 5 mówi: "Ilekroć przy ustalaniu prawa do zasiłku chorobowego lub jego wysokości okres jest oznaczony w miesiącach, za miesiąc uważa się 30 dni". To jest przepis z obecnego stanu prawnego, więc po prostu przemnożyliśmy liczbę dni.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#MinisterpolitykispolecznejKrzysztofPater">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Czy są inne uwagi do zmiany nr 2? Nie słyszę. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia zmiany nr 2? Nie słyszę. Wobec braku głosów sprzeciwu stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 2 w art. 1. Przystępujemy do rozpatrzenia zmiany nr 3, która uchyla art. 10. Rozumiem, że państwo posłowie macie tekst roboczy, na który są naniesione te wszystkie korekty. Czy można prosić o komentarz do zmiany nr 3? Czy uchyla się art. 10, czy część przepisów ma wejść później?</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#MinisterpolitykispolecznejKrzysztofPater">Zmiana nr 3 to jest propozycja, aby po 6-miesięcznym podstawowym okresie zasiłkowym przysługiwało świadczenie rehabilitacyjne w wymiarze do 12 miesięcy. W tym okresie można aktywniej przystąpić do rehabilitowania pacjenta niezależnie od sił służb finansowanych z Narodowego Funduszu Ochrony Zdrowia, bo można intensywniej włączać środki systemu ubezpieczeń społecznych.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#MinisterpolitykispolecznejKrzysztofPater">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Czy są uwagi do zmiany nr 3?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoslankaJolantaBanach">Likwidacja art. 10 oraz obniżenie zasiłku chorobowego po 90 dniach choroby wywołały największy sprzeciw opinii publicznej. To są dwa najbardziej newralgiczne przepisy w tej nowelizacji i nie sposób się nad nimi w tym momencie nie zatrzymać. Do tej drugiej sprawy za chwilę dojdziemy. Co powoduje zmiana nr 3 uchylająca art. 10? Obecnie osoba, po wyczerpaniu podstawowego zasiłku chorobowego, mogła otrzymać jego przedłużenie na dalsze 3 miesiące, oczywiście z adekwatnie wyższym zasiłkiem pieniężnym. Przejście na świadczenie rehabilitacyjne powoduje obniżenie wysokości tego zasiłku i w tym tkwi cały problem. Nie chodzi o to, że po 182 dniach nieprzerwanej choroby trzeba człowieka zacząć intensywniej rehabilitować w kierunku albo odzyskania zdolności do pracy, albo przyznania renty. Istota sprawy polega na tym, że w okresie tej natychmiastowej rehabilitacji zmniejsza się wysokość świadczenia pieniężnego, które ten człowiek dostaje. Stąd te protesty. Chcę zapytać pana ministra, prezentującego oczywiście przedłożenie rządowe, o taki rodzaj konsensusu, który opinia publiczna przyjęłaby ze zrozumieniem i łatwiej do wiadomości. Jeżeli po 182 dniach choroby człowiek ma być poddany rehabilitacji, a nie dalszemu zwolnieniu, to niech przez te 3 miesiące pozostawania na świadczeniu rehabilitacyjnym otrzymuje 100 proc. podstawy wymiaru, czyli 100 proc. zasiłku, a potem 75 proc. Takie rozwiązanie oznaczałoby, że nie myślimy tylko o zmniejszeniu wydatków, ale o rzeczywistej rehabilitacji. Nie przedłużamy zwolnienia o 3 następne miesiące, posyłamy od razu na rehabilitację, ale przez te 3 miesiące pacjent otrzymuje pełną wysokość zasiłku, a nie obniżoną do 75 proc. podstawy. Jeżeli do takiego porozumienia nie dojdziemy, to chcę zadeklarować brak poparcia dla skreślenia art. 10.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#CzlonekPrezydiumKomisjiKrajowejNSZZSolidarnoscEwaTomaszewska">Nie zgłaszałam się w tej chwili do zabrania głosu, ponieważ już na początku w generalnych uwagach powiedziałam o tej kwestii. Chcę przypomnieć, że to przedłożenie możliwe jest tylko wtedy, gdy pacjent rokuje, że wyzdrowieje, że po tych 3 miesiącach będzie zdolny do pracy, a więc blokowanie tej możliwości wydaje się nieracjonalne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselWlodzimierzCzechowski">Skoro już jesteśmy przy grupie obniżeń, to chcę poruszyć następną sprawę dotyczącą brania średniej do obliczeń z 12 miesięcy.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PoselWlodzimierzCzechowski">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Panie pośle, do tego dojdziemy. Na razie chodzi o art. 10, co do którego jest propozycja, aby go skreślić. Czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselJerzyMuller">W moim ugrupowaniu, w Unii Pracy, problem ten był szczegółowo dyskutowany i pomysły rządowe zostały u nas przyjęte również z pewnymi oporami. Natomiast, mam pytanie trochę z drugiej strony, które być może wesprze rząd w tej materii. Otóż, fakt możliwości przedłużenia otrzymywania zasiłku o kolejne 3 miesiące bardzo często powoduje nadużywanie tych uprawnień. Czy pan minister dysponuje takimi danymi statystycznymi, ilu to byłych prezydentów, wójtów, burmistrzów, różnych posłów tracących stanowiska...</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#PoselJerzyMuller">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Dochodzi do siebie po pełnieniu funkcji.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#PoselJerzyMuller">Skorzystało z pełnego 9-miesięcznego okresu w celu uzyskania zaświadczenia powrotu do zdrowia. Jest to kwestia etyki lekarza, który wydawał takie przedłużone orzeczenia. Niemniej jednak, jest to obszar nadużyć i patologii, stąd też rozwiązania kompromisowe są tutaj możliwe i wydaje mi się, że one, zwłaszcza w zakresie wysokości świadczeń, powinny być skierowane do dalszej dyskusji w Komisji, a nie rozważanie kwestii zlikwidowania tych dosyć sztucznych kolejnych 3 miesięcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoslankaJolantaBanach">Chcę powiedzieć jeszcze jedno słowo uzupełniające w sprawie tych wójtów i burmistrzów. Proszę pamiętać, że lekarz orzecznik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych nadzorowany przez rząd decyduje o przedłużeniu tego okresu 3 miesięcy. Jest to więc kwestia nadzoru. Gdybyśmy nie mogli dojść do porozumienia w tej kwestii, to od razu zapowiadam, że w art. 19 jest możliwość podzielenia wysokości świadczenia rehabilitacyjnego na miesiące i o to chodzi. Możemy to przeprowadzić w drugim czytaniu</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselWlodzimierzCzechowski">Chcę tylko powiedzieć, że klub "Samoobrona" również tej wersji poprawek nie poprze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#MinisterpolitykispolecznejKrzysztofPater">Jest kilka elementów, o których chcę powiedzieć. Po pierwsze, w zeszłym roku na około 130 tys. wniosków o przedłużenie zasiłku chorobowego ponad 30 tys. zostało rozpatrzonych odmownie. To nie załatwia w żaden sposób sprawy, o której mówił pan poseł Jerzy Muller, dlatego że orzecznik podejmuje decyzje na podstawie zgromadzonej dokumentacji medycznej. Czasami sytuacja jest widoczna gołym okiem, ale tak czy owak, na podstawie specjalistycznej dokumentacji medycznej to on musi podjąć decyzję, czy pacjent ma szansę powrotu do pracy, czy raczej nie. Jest pewna kategoria osób, o której właśnie prawdopodobnie pan poseł mówił, ze schorzeniami nerwicowymi, o podłożu psychiatrycznym, które mają charakter przejściowy, wymagają od pacjenta spokoju, rekonwalescencji, spacerów. Te rodzaje schorzeń najczęściej występują u tych osób. Orzecznik nie jest w stanie sam ocenić, siłą rzeczy musi się kierować wnioskami specjalistów. Oczywiście, trzeba patrzeć na problem w kategoriach finansowych i my zdecydowanie uważamy, że parametr 100 proc. nie powinien być utrzymany. Jeżeli mówimy o jakichś kompromisach, czy szukaniu rozwiązań, umownie mówiąc, polubownych, to sugerowałbym, żeby w momencie drugiego czytania poszukiwać tego w momencie różnicowania poszczególnych okresów, ale nie na poziomie 100 proc. Wydaje się, że pacjentowi poddanemu długotrwałej rekonwalescencji potrzebne są te środki, które wyłoży ZUS, kierując go na normalną rehabilitację, wysyłając go do sanatorium, żeby mu pomóc stanąć na nogach. Natomiast sytuacja, zwłaszcza kiedy wygasa stosunek pracy, a wygasa on po 9 miesiącach, w Polsce jest czynnikiem, który nie do końca zachęca do tego, żeby, umownie mówiąc, stanąć na głowie, by poprawić stan zdrowia. Niestety mamy też w systemie ubezpieczeń społecznych przypadki samookaleczeń po to, żeby dostać rentę, mamy przypadki, że na turnusy rehabilitacyjne finansowane przez ZUS, obok zdyscyplinowanych grup pacjentów wykorzystujących każdy zabieg dla poprawy swojego stanu zdrowia, przyjeżdżają i tacy, którzy uważają, że im się krzywda się stała, że ich wysłano do sanatorium, bo jeszcze, nie daj Boże, poprawią im stan zdrowia i nie dostaną świadczenia. To jest bardzo złożony problem. Być może trzeba by myśleć o pewnym parametrze finansowym między trzema a sześcioma miesiącami okresu chorobowego, ale sytuacja jest taka, że zdecydowana większość pacjentów po 6 miesiącach powinna stawać na nogi, a pozostałym potrzebna jest intensywna rehabilitacja.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#MinisterpolitykispolecznejKrzysztofPater">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Ponieważ zmiana nr 3 brzmi: "uchyla się art. 10" i został wobec niej zgłoszony sprzeciw, w takim razie musimy przegłosować. Ale jeszcze wcześniej pan mecenas prosi o głos, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmuBogdanCichy">Mamy taką uwagę legislacyjną - w Dzienniku Ustaw nr 121 z tego roku pod pozycją 1264 została dokonana zmiana tej ustawy, nad którą właśnie państwo pracujecie. W art. 10 zostały dodane ust. 2a i ust. 2b i te ustępy wchodzą w życie z dniem 1 stycznia 2005 roku. Rozumiemy, że intencją jest, aby ta ustawa, nad którą państwo pracujecie, weszła w życie przed 1 stycznia 2005 roku. Gdyby wchodziła po 1 stycznia, to nie ma problemu, natomiast, jeżeli miałaby wejść przed, to proponujemy dodanie nowego art. 9a, który by w tamtej ustawie uchylił ust. 2a i 2b dodawane do art. 10.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#MinisterpolitykispolecznejKrzysztofPater">Ten drugi scenariusz, o którym mówił pan mecenas.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#MinisterpolitykispolecznejKrzysztofPater">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Kto jest za przyjęciem zmiany nr 3? Stwierdzam, że Komisja 6 głosami, przy braku głosów przeciwnych i 2 głosach wstrzymujących się, przyjęła zmianę nr 3. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 4 dotyczącej art. 11. Czy są uwagi, pytania, inne wnioski? Zwracam uwagę, że zmiana ta składa się z ust. a i ust. b. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia zmiany nr 4? Nie słyszę. Wobec braku głosów sprzeciwu stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 4. Przystępujemy do rozpatrzenia zmiany nr 5 dotyczącej art. 18 ust. 4. W wersji roboczej mamy jeszcze jeden z przepisów przejściowych dotyczący innego brzmienia ust. 3 poza innym brzmieniem ust. 4. Proszę o pytania do zmiany nr 5. Jeśli nie ma pytań, proszę o komentarz ze strony rządu.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#MinisterpolitykispolecznejKrzysztofPater">Tutaj dodajemy tylko wyrazy "oraz do urlopu dla poratowania zdrowia", bo jak ktoś ma płatny urlop dla poratowania zdrowia, to nie będzie dostawał świadczeń rehabilitacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#MinisterpolitykispolecznejKrzysztofPater">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Czy są uwagi do tej zmiany? Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia zmiany nr 5? Nie słyszę. Wobec braku głosów sprzeciwu stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 5. Przystępujemy do rozpatrzenia zmiany nr 6, czyli brzmienia art. 19 związanego z inną definicją świadczenia rehabilitacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoslankaJolantaBanach">W opiniach, zwłaszcza partnerów społecznych, podkreślano brak zgody na wyeliminowanie preferencyjnej wysokości zasiłku chorobowego i świadczenia przedemerytalnego dla osób, których niezdolność do pracy powstała w wyniku wypadku w drodze do pracy lub z pracy. Chciałabym, aby rząd się odniósł do tych opinii partnerów społecznych, ale też chciałabym prosić partnerów społecznych, jeśli można, o powtórzenie swoich argumentów.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PoslankaJolantaBanach">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Oczywiście że można, tu jest forum do dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#CzlonekPrezydiumKomisjiKrajowejNSZZSolidarnoscEwaTomaszewska">Przede wszystkim, często jest dość trudno rozgraniczyć, co jest wypadkiem przy pracy, a co w drodze do pracy. Na Komisji Trójstronnej rozważaliśmy sprawę pogranicza wyjścia z zakładu. Wypadek przy pracy, w drodze do pracy lub z pracy następuje w związku z zatrudnieniem, a nie z prywatnymi planami osoby, której dotyczy. O ile dobrze pamiętam, w ubiegłym roku wypadek ten został wyłuskany z ustawy wypadkowej na skutek argumentów pracodawców, którzy twierdzili, że zamieszczenie go w tej samej ustawie jest przypisaniem im wpływu na to, czy taki wypadek zaistnieje, czy też nie, a oni często takiego wpływu nie mają. Przy przesuwaniu tej kwestii do innej ustawy rząd się zarzekał, że nie jest to przesunięcie mające na celu ograniczenie środków i gorsze traktowanie tych wypadków. Niestety to, co się stało teraz, świadczy o działaniu rządu w złej wierze wobec partnerów społecznych, w stosunku do których zobowiązywał się, że takie działania nie nastąpią. Wówczas nie protestowaliśmy zbyt ostro. Protestowalibyśmy, gdybyśmy wiedzieli, co się stanie w najbliższym czasie. Wypadki w drodze do lub z pracy są inaczej traktowane w ustawodawstwie międzynarodowym. W tej chwili niestety nie mogę przytoczyć wprost przepisów, ale zwykle są rozwiązania preferujące, w stosunku do innego rodzaju schorzeń, te dni nieobecności w pracy, które wynikają z wypadku w drodze do pracy lub z pracy. Istnieje bowiem ścisły związek pomiędzy zatrudnieniem a zaistnieniem takiego wypadku. Jest szereg szczegółowych przepisów stwierdzających, kiedy taki wypadek może być uznany za wypadek w drodze do pracy lub z pracy. Ustawa, którą rozpatrujemy, nagle po prostu likwiduje taką kategorię, jak wypadek w drodze do pracy i z pracy. Wydaje mi się, że to spowoduje kolizje. Jeżeli coś takiego się zdarzy, a parlament uzna, że to nie jest ważna sprawa, będziemy próbowali znaleźć rozwiązanie na innym polu. Naszym zdaniem jest to ważne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PrzedstawicielOPZZAndrzejStrebski">Do tego co pani Ewa Tomaszewska powiedziała dodam dwa zdania. Po pierwsze, historycznie rzecz biorąc, ubezpieczenie z tytułu wypadków przy pracy i wypadków związanych z pracą jest najstarsze i to ryzyko jako pierwsze zostało w Europie objęte ubezpieczeniem. Druga uwaga dotyczy tego, że w przeciwieństwie do wypadków przy pracy, co do których sporządzana jest karta wypadkowa w oparciu o którą automatycznie następuje realizacja świadczeń, wypadki zaistniałe w drodze do pracy lub z pracy mogą być przez ZUS weryfikowane i może być prowadzone postępowanie w celu ustalenia, czy nie zachodzi jakiekolwiek nadużycie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoslankaJolantaBanach">Zanim pan minister odpowie, chciałabym się odnieść do jednej ważnej kwestii, która się pojawiła w wypowiedzi pani Ewy Tomaszewskiej i którą trzeba wyjaśnić. Mianowicie, pani Ewa Tomaszewska powiedziała, że jeżeli znikną te szczególne preferencje z tytułu wypadków w drodze do pracy i z pracy, to zniknie cała kategoria tego rodzaju wypadków. Chcę zapytać pana ministra, czy tak jest w istocie? Czy z obrotu prawnego w ogóle znika kategoria wypadku w drodze do pracy lub z pracy i gdzie jeszcze, w jakich regulacjach, przewidziane są określone świadczenia z tytułu wypadków w drodze do pracy i z pracy? Chodzi o to, żeby ta ustawa nie powodowała wyeliminowania innych przysługujących nam świadczeń.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PoslankaJolantaBanach">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby się wypowiedzieć? Nie słyszę. Bardzo proszę pana ministra o udzielenie odpowiedzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#MinisterpolitykispolecznejKrzysztofPater">Po kolei. Jeżeli chodzi o kwestię regulacji międzynarodowych, nie są mi znane żadne przepisy międzynarodowe, które by wymuszały szczególną ochronę drogi z pracy i do pracy. W chwili obecnej w systemie prawnym w dwóch miejscach mamy wyodrębnioną drogę, więc ta zmiana nie eliminuje jej z obrotu prawnego. Pozostaje ona nadal w tej regulacji, gdzie jest mowa o prawie do zasiłku od pierwszego dnia. W przypadku, kiedy konsekwencją wypadku w drodze do lub z pracy byłoby zwolnienie lekarskie, pracownikowi, mimo że normalnie ma ten okres karencji, płaci się od razu od pierwszego dnia i nie planujemy eliminacji tego przepisu. Dlaczego ten przepis, dlaczego w ogóle zajmujemy się taką kwotą stosunkowo bardzo niewielką? Przedstawię mój punkt widzenia: patrzymy na całą paletę rozwiązań w zakresie systemu ubezpieczeń społecznych i mamy na względzie to, że realnie w tym przedsięwzięciu partycypuje około 10 mln emerytów i rencistów oraz mamy na względzie orzecznictwo Sądu Najwyższego, które w przeszłości wielokrotnie bardzo liberalnie podchodziło do kwestii wypadków w drodze, zakładając, że wypadek w trakcie robienia zakupów czy wykonywania innych czynności po drodze do lub z pracy mieści się w tej kategorii wypadków. Stosując zasadę grosz do grosza trzeba postawić pytanie, dlaczego w sposób szczególny ma być traktowany ktoś, kto złamie rękę podczas robienia zakupów bezpośrednio po wyjściu z pracy, a ktoś inny, kto najpierw wpadnie do domu, a później wyjdzie na zakupy i złamie rękę ma już być traktowany inaczej. To była podstawowa przesłanka jeżeli chodzi o przepis dotyczący wypadków w drodze do lub z pracy. Równocześnie w tym pakiecie wprowadzamy bardzo ważną kwestię dotyczącą dawców organów, tkanek i narządów, podnosząc dla nich świadczenia do poziomu 100 proc. Chcę powiedzieć, że wydaje się nieracjonalne, aby kiedykolwiek w przyszłości ktoś chciał pozbawiać pracowników ochrony w pierwszym dniu choroby. Nie spodziewam się także, żeby kategoria wypadków w drodze do i z pracy kiedykolwiek zniknęła z systemu prawnego ze względu na to, że jest tam zlikwidowany okres karencji, który normalnie w każdej sytuacji obowiązuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselJerzyMuller">Biorąc pod uwagę art. 18, nie zgodziłbym się z panem ministrem. Sprawa dotyczy przecież marginalnej grupy osób, które w następstwie leczenia powypadkowego zostaną zakwalifikowane przez lekarzy orzeczników do dalszej rehabilitacji i pobierania świadczeń rehabilitacyjnych. W moim przekonaniu nie można generalizować, że wszystkie osoby, które doznały wypadku w drodze do lub z pracy kontynuowały proces leczenia i pobierały świadczenia rehabilitacyjne. Sądzę, że nie jest to specjalnym przywilejem, lecz raczej koniecznością rzeczywistego prowadzenia dalszego procesu rehabilitacyjnego i z tego powodu można dyskutować nad tym uzasadnieniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#MinisterpolitykispolecznejKrzysztofPater">Chcę zwrócić uwagę jeszcze na jedną rzecz. Oczywiście w systemie ubezpieczeń społecznych powinna być zasada taka, że wątpliwości rozstrzyga się w dużej mierze na korzyść ubezpieczonych, bo to jest między innymi istotą systemu publicznego. W bardzo wielu przypadkach wypadków w drodze do pracy łatwo jest wprowadzić system ubezpieczeń w błąd. Może być na przykład tak, że ktoś wieczorem malując sobie mieszkanie spadnie z drabiny, a następnego dnia rano zgłosi się i powie, że się potknął pod swoim domem, ale myślał, że mu przejdzie. Chcę pokazać, że organ ubezpieczeniowy w zdecydowanej większości przypadków zdarzeń o charakterze mechanicznym, czyli urazów, nie ma możliwości ocenić, czy jest to konsekwencja wypadku w drodze do lub z pracy, czy nie. A w środowisku lokalnym wiadomo, że jeden czy drugi wprowadził w błąd i to czyni dużo więcej złego niż dobrego. Poza tym spójrzmy na tych, którzy nie oszukują. Oczywiście bywa różnie: wypadek w drodze może być konsekwencją nieostrożności osoby, albo konsekwencją działania zewnętrznego. Jeżeli na przykład kogoś potrąci samochód, to ubezpieczony oczywiście jest chroniony, bo to wynika z odpowiedzialności cywilnej kierowcy. Ale jeżeli ktoś dozna uszczerbku w wyniku nieostrożności, to powstaje pytanie, dlaczego w tym systemie ta osoba ma być traktowana w sposób szczególny w stosunku do wszystkich innych ubezpieczonych, którym się przytrafiło nieszczęście. Wiem, że w sensie finansowym to nie jest wielka sprawa, ale naprawdę na przestrzeni lat, także w świetle orzecznictwa Sądu Najwyższego, rodziła wiele wątpliwości. Rozumiem postawę związków zawodowych, ale myślę, że dadzą sobie radę i w przypadku zorganizowanych form dostarczania pracowników do pracy jest to po prostu element ubezpieczenia, bardzo drobnego, bo przecież ubezpieczenia od nieszczęśliwych wypadków są na szczęście stosunkowo niedrogie w przeciwieństwie do wielu innych rodzajów ubezpieczeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselWlodzimierzCzechowski">Ostatnio prasa często donosi, że zakłady ubezpieczeń bardzo utrudniają wypłaty z tytułu wypadków w drodze do lub z pracy, czy tego typu, i otrzymanie odszkodowania przeciąga się w nieskończoność. Jeśli my z urzędu od razu pozbawimy ludzi ochrony w tego typu ubezpieczeniach, to tym samym damy sygnał zakładom ubezpieczeniowym, że mogą jeszcze bardziej zaostrzyć kryteria. Pozbawimy ludzi ochrony ubezpieczeniowej, tym bardziej że sama umowa ubezpieczeniowa jest tak trudna do rozszyfrowania, że nie wszyscy ją rozumieją. Dlatego uważam, że te wypadki w drodze do pracy i z pracy powinniśmy jednak w odpowiedni sposób tu potraktować.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#PoselWlodzimierzCzechowski">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Po tych wszystkich wyjaśnieniach, pytaniach i odpowiedziach jestem zmuszony postawić pytanie, czy ktoś z państwa posłów zgłasza konkretny wniosek odnośnie do brzmienia zmiany nr 6? Czy jest propozycja korekty zapisu? Nie słyszę. Proszę, pani poseł w sprawie formalnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoslankaJolantaBanach">Wydaje mi się, że tę zmianę nr 6 dotyczącą art. 19 powinno się przegłosować łącznie z likwidacją art. 44. Zwracam się z tą wątpliwością do Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#DyrektorDepartamentuSwiadczenKrotkoterminowychwZakladzieUbezpieczenSpolecznychHannaPerlo">Wyjaśnię, dlaczego ten zapis znalazł się w tym miejscu. Otóż, jeżeli pozostałoby przedłużenie okresu zasiłkowego, wówczas w myśl obowiązujących obecnie przepisów od 181. dnia okresu zasiłkowego podstawa wymiaru zasiłku jest waloryzowana o wskaźnik waloryzacji ogłaszany raz na kwartał i wtedy przedłużony okres zasiłkowy, jak i ewentualnie świadczenia rehabilitacyjne, są płacone od wyższej podstawy. Jeżeli nie nastąpiłoby przedłużenie okresu zasiłkowego, to, aby utrzymać dotychczasową wartość świadczenia rehabilitacyjnego, przeniesiono zapis o waloryzacji do przepisu o świadczeniu rehabilitacyjnym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSBogdanCichy">Proponujemy głosować zmianę nr 6 łącznie z likwidacją art. 44. Powstaje kwestia, czy w ustawie może istnieć art. 19 w nowym brzmieniu łącznie ze starym art. 44, bo mogą być różne państwa decyzje. Jeżeli mamy do czynienia z przypadkiem, że przyjęcie nowego art. 19 wyklucza pozostawienie art. 44, to należy głosować łącznie.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSBogdanCichy">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Logicznie więc byłoby postawić to jako wspólny wniosek. Dziękuję pani poseł Jolancie Banach za uwagę. Kto jest za przyjęciem zmiany nr 6 z jej konsekwencją skreślenia art. 44? Stwierdzam, że Komisja 6 głosami, przy braku głosów przeciwnych i 2 głosach wstrzymujących się, przyjęła zmianę nr 6. Przystępujemy do rozpatrzenia zmiany nr 7, która dotyczy art. 36.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#MinisterpolitykispolecznejKrzysztofPater">Obecnie mamy sytuację taką, że w stosunku do części pracowników okres obliczeniowy podstawy wymiaru świadczenia wynosi 12 miesięcy, a w stosunku do pozostałych nie. Ponieważ systemy płacowe coraz częściej są oparte na różnego rodzaju systemach kwartalnych, półrocznych nagród, ta zasada jest w tym momencie jednoznaczna - do obliczenia podstawy wymiaru świadczenia bierze się pod uwagę 12 poprzednich miesięcy, czyli wyciąga się średnią z całorocznego dochodu pracownika.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#MinisterpolitykispolecznejKrzysztofPater">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : To jest sprawa, odnośnie do której chciał zabrać głos pan poseł Włodzimierz Czechowski. Czy pan poseł chciałby się wypowiedzieć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselWlodzimierzCzechowski">Tak. Zwracam tylko uwagę, że przesunięcie tego okresu z 6 miesięcy na 12 powoduje automatycznie zaniżenie wartości zasiłków. W emeryturach jest konkretnie 5 proc. w skali roku.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#PoselWlodzimierzCzechowski">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Będzie trudno z podaniem przykładu, bo każdy ma rację. To zależy od tendencji, co się dzieje z płacą. Oczywiście jest tak, że jak się bierze pod uwagę większą próbę, to silniej się uśrednia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#MinisterpolitykispolecznejKrzysztofPater">Panie pośle, załóżmy, że pracownikowi wypłacono w styczniu wysoką nagrodę za miniony rok. Pracował on dalej, po czym we wrześniu poszedł na zwolnienie. Przy 6 miesiącach ta nagroda nie wejdzie do podstawy. Jeśli będziemy brali 12 miesięcy, to ta nagroda uznaniowa - nie regulaminowa, powtarzalna, przyznawana według zasady: czy się siedzi, czy się leży, nagroda się należy - wchodzi do podstawy wymiaru. A inflacja w tej chwili jest niska. To nie jest sytuacja sprzed lat, kiedy była ponad 10-procentowa inflacja i można było powiedzieć, że prawie na 100 proc. to będzie niekorzystne. Nasza propozycja eliminuje właśnie tego typu sytuację. A otrzymanie nagrody, wbrew pozorom, na szczęście jest możliwe.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#MinisterpolitykispolecznejKrzysztofPater">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Rozumiem, że spór, który prowadzimy, dotyczy tego, że w dotychczasowych przepisach podstawą było 6 miesięcy, w niektórych przypadkach inaczej liczone, a obecnie rząd chce wprowadzić generalną zasadę, bez wyjątków, dla wszystkich 12 miesięcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PoselWlodzimierzCzechowski">Krótko i nie w ramach polemiki - jest już niewiele zakładów, które dzisiaj płacą takie dobre nagrody. Także nie przejmujmy się.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#PoselWlodzimierzCzechowski">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Pan poseł chyba uporczywie porusza się w świecie starej gospodarki, a w tej nowej gospodarce jest trochę inaczej, także nie byłbym tutaj taki radykalny. Czy do zmiany nr 7 są jeszcze pytania, propozycje zmian? Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia zmiany nr 7? Nie słyszę. Stwierdzam, że wobec braku głosów sprzeciwu, Komisja przyjęła zmianę nr 7. Przystępujemy do rozpatrzenia zmiany nr 8 dotyczącej art. 38 ust. 1. Jest to konsekwencja przyjętej zmiany poprzedniej. Czy są uwagi do tej zmiany? Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia zmiany nr 8? Nie słyszę. Wobec braku głosów sprzeciwu stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 8. Art. 44, którego dotyczy zmiana nr 9, rozstrzygnęliśmy już przy okazji zmiany nr 6. Przystępujemy do rozpatrzenia zmiany nr 10 dotyczącej brzmienia ust. 2 w art. 48. Poproszę o komentarz ze strony rządu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#DyrektordepartamentuwZUSHannaPerlo">Zmiana nr 10 jest konsekwencją tych dwóch zmian, w których wykreślało się podstawę wymiaru 6 miesięcy. Po prostu w związku z tym muszą być zmienione powołania.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#DyrektordepartamentuwZUSHannaPerlo">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Czyli jest to konsekwencja przejścia na formułę generalną 12 miesięcy. Czy są pytania do zmiany nr 10? Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia zmiany nr 10? Nie słyszę. Wobec braku głosów sprzeciwu stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 10. Przystępujemy do rozpatrzenia zmiany nr 11.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#DyrektordepartamentuwZUSHannaPerlo">Zmiana nr 11 dotyczy ustalenia podstawy wymiaru w przypadku zachorowania w pierwszym miesiącu ubezpieczenia. Potrzebna tu jest jednak jeszcze dodatkowa zmiana, mianowicie, w obecnie obowiązujących przepisach, jeśli chodzi o grupy pozapracownicze, podstawa wymiaru zasiłku nie może być niższa od najniższej podstawy wymiaru składek obowiązujących w miesiącu zachorowania, czyli ustala się podstawę wymiaru z 12 miesięcy. Jeżeli jest ona niższa od aktualnej podstawy wymiaru składek, to wówczas podnoszona jest z urzędu, przy czym nie może być niższa od najniższej podstawy wymiaru składek pomniejszonej o 18,71 proc. zgodnie z definicją zawartą w art. 3, czyli o tę część, która jest potrącaną składką. Zmiana nr 11 łączy się ze zmianą nr 12, ponieważ w zmianie nr 12 wykreśla się tę minimalną podstawę wymiaru składek, wobec czego w zmianie nr 11 po wyrazach: "najniższa podstawa wymiaru składek na ubezpieczenie chorobowe" powinno być dopisane "po odliczeniach o kwoty, o których mowa w art. 3 pkt 4", czyli o te 18,71 proc.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#DyrektordepartamentuwZUSHannaPerlo">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Rozumiem z pani wypowiedzi, że zmiany nr 11 i 12 są ze sobą powiązane, tak?</u>
          <u xml:id="u-34.4" who="#DyrektordepartamentuwZUSHannaPerlo">Tak.</u>
          <u xml:id="u-34.5" who="#DyrektordepartamentuwZUSHannaPerlo">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Należy je więc traktować łącznie. Prosimy jeszcze o dostarczenie na piśmie zgłoszonego przed chwilą uzupełnienia. Proszę o odczytanie. Zmiana nr 11, art. 49 pkt 1 otrzymuje brzmienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#ZastepcaDyrektoraDepartamentuUbezpieczenSpolecznychwMPSPrzemyslawZoltowski">"Najniższa podstawa wymiaru składek na ubezpieczenie chorobowe, po odliczeniach, o których mowa w art. 3 pkt 4 dla ubezpieczonych, dla których określono najniższą podstawę wymiaru składek". W art. 3 pkt 4 jest mowa o tym, że od kwoty stanowiącej podstawę wymiaru składek odlicza się kwotę odpowiadającą 18, 71 proc. podstawy wymiaru, czyli odlicza się część pracowniczą składki.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#ZastepcaDyrektoraDepartamentuUbezpieczenSpolecznychwMPSPrzemyslawZoltowski">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Dziękuję. Chcę zapytać, czy są uwagi do zmian nr 11 i 12, które należy traktować łącznie? Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia zmian nr 11 i 12? Nie słyszę. Stwierdzam, że wobec braku głosów sprzeciwu, Komisja przyjęła zmiany nr 11 i 12. Przystępujemy do rozpatrzenia zmiany nr 13 dotyczącej art. 52. To są kolejne konsekwencje poprzednich przyjętych przepisów. Czy są uwagi? Pewnie Biuro Legislacyjne będzie musiało to wszystko zweryfikować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSBogdanCichy">Nie mamy uwag.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSBogdanCichy">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia zmiany nr 13? Nie słyszę. Wobec braku głosów sprzeciwu stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 13. Przystępujemy do rozpatrzenia zmiany nr 14, która polega na dodaniu nowego art. 52a.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#DyrektordepartamentuwZUSHannaPerlo">Zmiana ta dotyczy ustalania podstawy wymiaru dla służby zastępczej. Osoby, które odbywają służbę zastępczą, otrzymują uposażenie w wysokości 640 zł. Jest to grupa pozapracownicza, wobec tego podstawę wymiaru ustala się jej z 12 miesięcy, pomniejszoną o 18,71 proc. Ponieważ ta podstawa nie może być niższa od uposażenia, to, aby uprościć, jako podstawę przyjmuje się od razu to uposażenie. Taka jest propozycja.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#DyrektordepartamentuwZUSHannaPerlo">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Czy są uwagi do takiego zapisu w zmianie nr 14? Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia zmiany nr 14? Nie słyszę. Stwierdzam, że wobec braku głosów sprzeciwu, Komisja przyjęła zmianę nr 14. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 15, w której w art. 53 po ust. 2 dodaje się ust. 3. Czy są uwagi? Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia zmiany nr 15? Nie słyszę. Wobec braku głosów sprzeciwu stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 15. Przechodzimy do rozpatrzenia zmiany nr 16 dotyczącej art. 56 ust. 6. Czy są uwagi?</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#DyrektordepartamentuwZUSHannaPerlo">W art. 56 ust. 6 w obecnym brzmieniu jest zapis, zgodnie z którym numer identyfikacyjny nadany przez ZUS staje się jednocześnie numerem prawa wykonywania zawodu. Jest tu jednak ograniczenie daty do dnia 30 czerwca 2001 roku. W zmianie nr 16 proponuje się już na stałe, aby te numery były identyczne zarówno dla prawa wykonywania zawodu, jak i dla upoważnienia lekarza do wystawienia zwolnień lekarskich.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#DyrektordepartamentuwZUSHannaPerlo">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Czy są pytania lub uwagi? Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia zmiany nr 16? Nie słyszę. Wobec braku głosów sprzeciwu stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 16. Rozpatrzyliśmy art. 1 projektu ustawy. Przechodzimy do art. 2 i zmian, które wiążą się z ustawą Kodeks pracy. Zmiana nr 1 dotyczy art. 53 i nowego brzmienia lit. b.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#MinisterpolitykispolecznejKrzysztofPater">Chodzi o okres ochronny. W tej chwili okres ochronny pracownika wynosi 9 miesięcy, jest to okres pobierania zasiłku chorobowego, ewentualnie przedłużony okres pobierania zasiłku chorobowego. Nie chcemy skracać okresu ochronnego pracownika, lecz zatrzymać go na poziomie 9 miesięcy, nawet jeżeli po 6 miesiącach pracownik będzie pobierał świadczenie rehabilitacyjne. Przyjmujemy, że jeżeli pracownik zaczyna pobierać świadczenie rehabilitacyjne, to nadal ma ochronę stosunku pracy przez kolejne 3 miesiące, tak że łącznie okres ochronny wynosi jak dotychczas 9 miesięcy.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#MinisterpolitykispolecznejKrzysztofPater">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Czy są pytania do tej zmiany? Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia zmiany nr 1 w art. 2? Nie słyszę. Wobec braku głosów sprzeciwu stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 1 w art. 2. Przystępujemy do rozpatrzenia zmiany nr 2 w art. 2 dotyczącej par. 1 w art. 92.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#MinisterpolitykispolecznejKrzysztofPater">Pojawiają się tutaj dwie kwestie będące konsekwencją przyjętych już wcześniej rozwiązań odnośnie do drogi do i z pracy oraz dawców. W pierwszym przypadku jest to korekta, która powoduje, że w razie wypadku w drodze pracownikowi przysługuje normalny zasiłek, taki jak dla wszystkich pozostałych, natomiast w przypadku dawców zawsze będzie to 100 proc.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#MinisterpolitykispolecznejKrzysztofPater">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Dziękuję. Czy są pytania do tej zmiany? Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia zmiany nr 2 w art. 2? Nie słyszę. Wobec braku głosów sprzeciwu stwierdzam, że Komisja przyjęła zmianę nr 2 w art. 2. Przystępujemy do rozpatrzenia art. 3 dotyczącego zmian w Karcie Nauczyciela. Mam prośbę o komentarz, ponieważ w następnych zmianach będziemy powielali pewne rozwiązania co do intencji przepisów. Następne artykuły dotyczą Karty Nauczyciela, pracowników urzędów państwowych, pracowników samorządowych, Najwyższej Izby Kontroli, Polskiej Akademii Nauk i pracowników sądów i prokuratury oraz służby cywilnej. Rozumiem, panie ministrze, że proponowana jest tutaj pewna generalna zasada, natomiast poszczególne artykuły są jej realizacją. Prosiłbym więc o komentarz do tych pięciu najbliższych artykułów.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#MinisterpolitykispolecznejKrzysztofPater">Generalna zasada jest taka, że jest okres zasiłkowy jednakowy dla wszystkich. Te formacje, o których będzie mowa, mają szczególne regulacje dotyczące ochrony stosunku pracy. Najczęściej 12-miesięczne. Do tej pory, choć nie było to nigdy wprost zapisane, ale też nie było wykluczone, metodą swoistej interpretacji stosowano w praktyce, że jeżeli ochrona stosunku pracy obejmuje okres 12-miesięczny, to tym grupom przysługuje 12-miesięczne świadczenie z systemu ubezpieczeń społecznych. Zmiany w systemie prowadzą do wyrównania, czyli do tego, aby dla wszystkich grup, niezależnie od ochrony stosunku pracy, po okresie zasiłkowym pojawiało się świadczenie rehabilitacyjne według powszechnych zasad.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#MinisterpolitykispolecznejKrzysztofPater">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Dobrze. Ale weźmy pierwszy przypadek: art. 3, czyli ustawa Karta Nauczyciela. Jaka jest różnica między tymi dwoma przepisami - obowiązującym i proponowanym? Na końcu przepisu w pkt 2 jest następująca formuła: "okres nieobecności w pracy spowodowany chorobą może być przedłużony ponad rok, nie dłużej jednak niż do 2 lat, licząc łącznie okres niezdolności do pracy i urlop dla poratowania zdrowia". I ta formuła znika. Jaki jest maksymalny okres tego, co nazwałbym okresem ochronnym z tytułu choroby w myśl nowego przepisu? Obecnie z Karty Nauczyciela wynika, że to jest okres 2 lat. A tu jest chyba więcej, bo 182 dni plus 12 miesięcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#DyrektordepartamentuwZUSHannaPerlo">W przypadku, gdy okres zasiłkowy będzie wynosił 182 dni, będzie on przysługiwał również nauczycielom z Karty Nauczyciela. Będzie więc okres zasiłkowy 182 dni plus urlop na poratowanie zdrowia dla nauczycieli, którzy mają do niego prawo, czyli mają odpowiedni staż pracy. Jeżeli ktoś takiego prawa nie ma prawa, to przysługuje mu świadczenie rehabilitacyjne, tak jak pan przewodniczący powiedział - okres 12 miesięcy.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#DyrektordepartamentuwZUSHannaPerlo">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Czyli mówiąc wprost, to są przepisy, które eliminują przywileje branżowe?</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#DyrektordepartamentuwZUSHannaPerlo">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#MinisterpolitykispolecznejKrzysztofPater">Tak, w zakresie ubezpieczeń społecznych. Pozostają nadal szczególne prawa do urlopu na poratowanie zdrowia, ochrona stosunku pracy itd. Eliminujemy wyłącznie nierówne traktowanie systemu ubezpieczeń społecznych. Wprowadzamy jasną regułę - za tę samą składkę ta sama ochrona stosunku pracy.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#MinisterpolitykispolecznejKrzysztofPater">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Czy są uwagi do art. 3? Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia art. 3? Nie słyszę. Wobec braku głosów sprzeciwu stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 3. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 4 dotyczącego pracowników urzędów państwowych. Jaką tutaj mamy różnicę w stosunku do stanu obowiązującego?</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#MinisterpolitykispolecznejKrzysztofPater">Pakiet identycznych rozwiązań. Tutaj też jest wprowadzona zasada - zasiłek 182 dni, a później świadczenia rehabilitacyjne przez 12 miesięcy.</u>
          <u xml:id="u-40.3" who="#MinisterpolitykispolecznejKrzysztofPater">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Interesuje mnie, jaka jest różnica w stosunku do obecnie obowiązującego stanu prawnego. Dlaczego musi nastąpić zmiana tej ustawy? Co się zmienia?</u>
          <u xml:id="u-40.4" who="#MinisterpolitykispolecznejKrzysztofPater">Zastępca dyrektora departamentu w MPS Przemysław Żółtowski  : Zmiana w stosunku do stanu dzisiejszego jest znikoma. Mówimy o art. 4 dotyczącym pracowników urzędów państwowych. Obecny przepis mówi, że rozwiązanie stosunku pracy może nastąpić w razie nieobecności w pracy z powodu choroby trwającej dłużej niż rok w okresie pobierania z tego tytułu zasiłku. Z tego wywiedziono, że okres pobierania zasiłku chorobowego wynosi rok, czyli 12 miesięcy. Natomiast w proponowanym brzmieniu rozwiązanie stosunku pracy z urzędnikiem może nastąpić w razie nieobecności w pracy z powodu choroby trwającej dłużej niż rok, a także w razie innej usprawiedliwionej nieobecności po upływie okresu przewidzianego w art. 53 Kodeksu pracy. Tu niestety pojawiła się taka trudność, że postępując zgodnie z regułami legislacyjnymi, choć zmiana jest niewielka i tylko kilka wyrazów zostało usuniętych z dotychczasowego przepisu, musieliśmy przepisać całe zdanie. Dlatego może to stwarzać wrażenie szerszej regulacji niż jest w istocie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoslankaJolantaBanach">Czyli urzędnik pobiera zasiłek przewidziany w przepisach ustawy.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#PoslankaJolantaBanach">Zastępca dyrektora departamentu w MPS Przemysław Żółtowski  : O czym mówi następny punkt: na zasadach ogólnych, tak jak każdy inny pracownik.</u>
          <u xml:id="u-41.2" who="#PoslankaJolantaBanach">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Czy są pytania do art. 4?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PoselWlodzimierzCzechowski">Chciałbym dobrze zrozumieć. Chodzi o to, że likwidujemy przywileje, tak? Dla wszystkich grup zawodowych wprowadzamy tę samą zasadę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#DyrektordepartamentuwZUSHannaPerlo">Tak.</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#DyrektordepartamentuwZUSHannaPerlo">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia art. 4? Nie słyszę. Wobec braku głosów sprzeciwu stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 4. Przystępujemy do rozpatrzenia art. 5 o pracownikach samorządowych. Mamy tu podobną regułę. Jakiej materii dotyczy różnica, która tu występuje? Cały czas nie mogę ustalić, na czym polega ten szczególny okres traktowania. O co mi chodzi: ponieważ dotykamy tutaj kilku sfer zawodowych - nauczycieli, pracowników samorządowych, pracowników urzędów państwowych, NIK - z różnych stron mogą popłynąć protesty. Dlatego to musi być jasno, precyzyjnie i przekonywująco wyjaśnione. Mamy problem z odcyfrowaniem tego, na czym polega istota zmiany. Będziemy musieli to tłumaczyć i bronić stanowiska, więc chciałbym, aby było czytelne i zrozumiałe, dlaczego ruszamy akurat tę sprawę. Macie państwo posłowie w dokumentacji list prezesa NIK, z którego wynika, że jest jakiś zamach konstytucyjny na NIK z tego tytułu. Byłoby nieelegancko, gdyby Izba w swojej instytucji robiła tego typu działanie, więc to musi być w przekonywujący sposób wyjaśnione, po to, żeby uniknąć przyszłych sporów. Stąd uporczywie próbuje się dowiedzieć, na czym polega istota zmiany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#MinisterpolitykispolecznejKrzysztofPater">Może powiem najpierw jeden generalny komentarz, a później przejdę już do tego konkretnego przepisu. Otóż było tak, że pewne grupy zawodowe na skutek bądź wprost zapisanych norm, bądź też na skutek swoistej interpretacji przepisów, miały uprawnienie do 12-miesięcznego zasiłku chorobowego, podczas gdy inne grupy, które płacą składkę, miały uprawnienie do 6 miesięcy plus 3 miesięcy ewentualnego przedłużenia, czyli do 9-miesięcznego zasiłku chorobowego z możliwością uzyskania świadczenia rehabilitacyjnego na kolejne miesiące, ale ono już było niżej płatne. Czyli, pomimo że wszyscy płacą tę samą składkę, pewne grupy zawodowe miały w związku z chorobą uprawnienia do uzyskania wyższych pieniędzy z systemu ubezpieczeń społecznych. Chcemy wprowadzić w systemie regułę, według której za tę samą składkę w związku z chorobą każdy bez względu na to, gdzie pracuje, będzie miał takie same świadczenia. Nie ingerujemy przy tym we wszelkie pozostałe rozwiązania poszczególnych formacji typu urlopy na poratowanie zdrowia, przedłużona ochrona stosunku pracy w stosunku do pracowników zatrudnionych na Kodeksie itd. Zmiany dotyczą wyłącznie systemu ubezpieczeń społecznych.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#MinisterpolitykispolecznejKrzysztofPater">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Panie ministrze, to jest bardzo czytelne wytłumaczenie, wszystko jest jasne. Zadam jeszcze inne pytanie: czy jest pan przekonany, że z tej całej palety różnych grup zawodowych zidentyfikowaliście wszystkie przypadki, w których mamy taki stan pewnego zróżnicowania? Czy teraz już wszyscy mają jednakowe obciążenia i świadczenia, czy komuś się udało?</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#MinisterpolitykispolecznejKrzysztofPater">Myślę, że w trakcie prac Komisji zaraz do tego dojdziemy, czy się udało czy nie. Jest jeden obszar, który nie został poddany nowej regulacji, co zresztą zostało zasygnalizowane w uzasadnieniu. W trakcie prac rządowych przygotowywaliśmy rozwiązania zgodnie z zasadą "wszyscy równo" dotyczące również szkolnictwa wyższego. Podczas obrad Rady Ministrów, które były w marcu ubiegłego roku, kiedy jeszcze nie byłem ministrem, Rada Ministrów zdecydowała, że merytorycznie akceptuje tego typu rozwiązanie, ale powinno ono być zamieszczone w ustawie o szkolnictwie wyższym, będącej wówczas w toku prac parlamentarnych. Jest więc pytanie, czy Komisja i parlament będą chciały lokować ten przepis w ustawie o szkolnictwie wyższym, czy tutaj. My jesteśmy otwarci, ponieważ merytoryczna akceptacja była, jest tylko pytanie gdzie.</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#MinisterpolitykispolecznejKrzysztofPater">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Sugerowałbym nie stosować pojęcia "wszystkim równo", tylko "wszystkim tak samo", bo to brzmi trochę inaczej i to powinna być tego typu argumentacja. Nie wiem, co się dzieje z tamtą sprawą, ale nie chciałbym, żebyśmy znowu zostawiali takie furtki, bo to świadczy o niesystemowym podejściu do rozwiązywania zagadnienia. Jeżeli mogę, namawiam do tego, żeby tę sprawę uporządkować. Jeżeli jest to w planie, to nie można zostawiać pewnego obszaru nieuregulowanego. Panie ministrze, albo więc ta sprawa zostanie uregulowana w zakresie drugiego czytania, albo państwo zgłosicie autopoprawkę. Bo jeżeli to jest jedyne nieuporządkowane pole, to ono musi zostać uporządkowane, zwłaszcza że deklaracje stron były takie, że to się zrobi w innej ustawie. Stwarzamy bałagan. Oczekuję propozycji, czy to będzie drugie czytanie, czy autopoprawka.</u>
          <u xml:id="u-44.4" who="#MinisterpolitykispolecznejKrzysztofPater">Zatrzymaliśmy się na art. 5. Czy mógłbym zaproponować, żebyśmy go skończyli, a następnie poprosiłbym o 3 minuty przerwy w celu skonsultowania.</u>
          <u xml:id="u-44.5" who="#MinisterpolitykispolecznejKrzysztofPater">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Właściwie, po wyjaśnieniach podejście do tych artykułów jest dość czytelne. Rozumiem, że było świadczenie przez 12 miesięcy, a teraz wprowadzamy regułę w nowelizowanej ustawie. Art. 5 dotyczy sytuacji pracowników samorządowych. Czy są uwagi do tego artykułu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSBogdanCichy">Mamy taką uwagę dotyczącą także przyjętego już art. 4 ust. 3a, bo to jest taka sama sekwencja, jak w art. 5 ust. 2a i w art. 6 ust. 2a. Mamy wątpliwości co do poprawności wyprowadzenia normy prawnej. Chcielibyśmy wymienić z rządem pogląd na ten temat. Zwracamy bowiem uwagę na to, że treścią przepisów podstawowych jest tutaj przepis ochronny co do rozwiązania o stosunku pracy, a nagle w tych trzech miejscach wprowadzamy przepis, który wiąże się po prostu z wyliczaniem świadczenia. Rodzi to wątpliwości prawne co do poprawnego wyprowadzenia normy prawnej. Czy rzeczywiście akurat tę materię można wprowadzić do tych artykułów, które dotyczą innych kwestii? Jaki jest związek między jednym a drugim, bo trudno nam go dostrzec? A jeśliby nawet te przepisy wprowadzić, to wydaje nam się, że może powstać istotna luka prawna, gdyż w ustępach poprzedzających te przepisy mówimy o 12-miesięcznym okresie ochronnym przy zwolnieniu, a nagle w dodawanych przepisach odnosimy się do świadczeń z ustawy o świadczeniach, gdzie te okresy są różne. Mamy więc wątpliwości prawne, czy tak powinno być.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PoslankaAnnaFilek">W nawiązaniu do wypowiedzi pana mecenasa chcę powiedzieć, że dlatego tutaj zamieszczono ten przepis, że z tego właśnie ustępu zainteresowani wywodzili prawo do stuprocentowych świadczeń. Nigdzie w naszym prawodawstwie nie było zapisane, że tym kategoriom należy się 100 proc. zasiłku za 12 miesięcy. Nie wiem, jakim prawem oni sobie wywiedli, że skoro stosunek pracy tyle trwa, to im się wobec tego za te 12 miesięcy należy tak, jak ze stosunku pracy. To jest ten problem. Jak BL będzie to uzgadniać z rządem, proszę, żeby zwróciło na to uwagę, że te wszystkie grupy wywodziły swoje prawo do 100 proc. zasiłku za okres 12 miesięcy, opierając się właśnie na tym przepisie.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#PoslankaAnnaFilek">Zastępca dyrektora departamentu w MPS Przemysław Żółtowski  : Jest dokładnie tak, jak powiedziała pani poseł. Z okresu ochronnego stosunku pracy twardo wywiedziono, że taki jest okres wypłaty zasiłku. W związku z tym proponujemy utrzymać okres ochrony stosunku pracy, nie ingerując w tę normę, natomiast wyraźnie podkreślić, że nie oznacza to wypłaty zasiłku przez cały okres ochrony stosunku pracy. To dotyczy art. 4, 5 i 6. Zachowane zostaje prawo do świadczeń ogólnych z ustawy, którą omawiamy, czyli przysługuje zasiłek przez okres 182 dni, a w razie konieczności dalszego leczenia - świadczenie rehabilitacyjne do 12 miesięcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSBogdanCichy">W naszym przekonaniu jest problem normy prawnej i tego, że powinna ona być pełna. Nagle w przepis dotyczący okresu ochronnego wbudowujemy przepis, który dotyczy ilości świadczeń. W momencie, kiedy okres świadczeń jest krótszy niż okres ochronny, powstaje pytanie, co się dzieje po jego wyczerpaniu? Jak ten okres ochronny działa, jakie są relacje między jednym a drugim? Norma prawna powinna być zamknięta. Nie może być otwarta w takiej czułej i trudnej kwestii.</u>
          <u xml:id="u-47.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSBogdanCichy">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Panie mecenasie, ponieważ intencje strony rządowej co do przepisu zostały wyjaśnione, to właściwie nie pozostało nic innego, jak znaleźć formułę prawną do ich zrealizowania. Nie ma sporu natury merytorycznej, jest spór, jak to skonstruować prawnie.</u>
          <u xml:id="u-47.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSBogdanCichy">Po pierwsze, w którym miejscu, a po drugie, wychodzimy z założenia, że jeżeli tworzymy normę prawną, to powinna być zamknięta. Powinna rozstrzygać całość sytuacji. W naszym przekonaniu mogą tu powstać istotne luki prawne, bo jeżeli jest ochrona 12 miesięcy przed wypowiedzeniem i w tym czasie jest choroba, to jeżeli wstawimy tu przepis o wypłacie zasiłku, który państwo proponują, powstanie pytanie, co się stanie, kiedy ten okres zasiłkowy się skończy. Prawo milczy w tym momencie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PoslankaAnnaFilek">Mnie się wydaje, że norma jest zamknięta, ponieważ artykuł poprzedzający mówi, że trwa 12 miesięcy i koniec. I tyle samo trwa zasiłek, tyle tylko, że jest inaczej płatny. Jeżeli pan mecenas uważa, że nie, to co trzeba dodać, żeby tę normę prawną zamknąć?</u>
          <u xml:id="u-48.1" who="#PoslankaAnnaFilek">Zastępca dyrektora departamentu w MPS Przemysław Żółtowski  : Proponowane przez nas rozwiązanie, czyli norma, mówi, że okres ochrony stosunku pracy nie ma nic wspólnego z zasadami wypłaty poszczególnych świadczeń chorobowych. Mówi ona, że w okresie ochrony stosunku pracy, który nadal wynosi we wszystkich trzech grupach 12 miesięcy, będą wypłacane świadczenia przez okres przewidziany w ustawie, nazwijmy ją chorobowej, a ustaliliśmy, że okres wypłaty tych świadczeń wynosi co najmniej 18 miesięcy, więc dużo dłużej niż okres ochrony stosunku pracy. Takie też jest zdanie ministerstwa i Rządowego Centrum Legislacji.</u>
          <u xml:id="u-48.2" who="#PoslankaAnnaFilek">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : W tej wymianie poglądów nie ustalimy teraz treści przepisu. Został zdefiniowany problem, nie pozostaje nic innego, żebyście państwo - mówię o BL i służbach ministerstwa pracy - wykorzystali dzisiejszy czas, żeby ten przepis ostatecznie sformułować. Intencje są znane. Czy jest to możliwe do zrealizowania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSBogdanCichy">Panie przewodniczący, wszystko jest możliwe. Chcielibyśmy poprosić o parę minut rozmowy z rządem.</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSBogdanCichy">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Do tego zmierzam. Pewnie jak dojdziemy do końca, a niewiele nam już zostało, będziemy musieli podjąć decyzję i mając tekst sprawozdania w ręku, przegłosować. Chyba już więcej w tej sprawie nie da się powiedzieć. Art. 5 pracownicy samorządowi. Uwaga pana mecenasa dotyczy art. 4, 5 i 6. Czy poza tą uwagą są inne uwagi do art. 5? Bo tę uwagę traktuję jako uwagę legislacyjną, techniczną, a nie merytoryczną, ponieważ jest pełna zgodność co do tego, jak ma skutkować ten przepis. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia art. 5 i 6? Nie słyszę. Stwierdzam, że wobec braku głosów sprzeciwu Komisja przyjęła art. 5 i 6. Przystępujemy do rozpatrzenia art. 7 odnoszącego się do Polskiej Akademii Nauk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#MinisterpolitykispolecznejKrzysztofPater">Zasada ogólna, czyli dla pracowników PAN stosuje się kodeksowe zasady określania wynagrodzenia za absencję chorobową, a nie szczególne rozwiązania stuprocentowe.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#MinisterpolitykispolecznejKrzysztofPater">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Czy są pytania? Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia art. 7? Nie słyszę. Wobec braku głosów sprzeciwu stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 7. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 8 dotyczącego pracowników sądu i prokuratury. Mamy tu podobny problem, jak w art. 4, 5 i 6. Rozumiem, że to samo dotyczy art. 9. W tej sprawie rząd musi sam zdecydować, jaką metodę wykorzysta. Rozumiem, że brakuje art. 9a dotyczącego ustawy o szkolnictwie wyższym. Czy są uwagi do art. 9? Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia art. 9? Nie słyszę. Wobec braku głosów sprzeciwu stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 9. Przystępujemy do rozpatrzenia art. 10. Czy są uwagi do ust. 1? Czy można prosić o komentarz, jaka jest intencja?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#DyrektordepartamentuwZUSHannaPerlo">Art. 10 stanowi przepis przejściowy, który zakłada zachowanie dotychczasowych uprawnień dla osób, których absencja chorobowa powstała przed wejściem w życie ustawy.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#DyrektordepartamentuwZUSHannaPerlo">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Czy są uwagi do ust. 1 w art. 10? Nie słyszę. Czy są uwagi do ust. 2? Nie słyszę. Czy są uwagi do ust. 3?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PoselJerzyMuller">W ust. 1 przywoływane były przepisy dotychczasowe, a w ust. 2 mamy już 182, a nie 180 dni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#DyrektordepartamentuwZUSHannaPerlo">Dlatego ten ust. 2 jest korzystniejszy.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#DyrektordepartamentuwZUSHannaPerlo">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Czy są uwagi do ust. 3? Nie słyszę. Czy są uwagi do ust. 4? Nie słyszę. Czy są uwagi do ust. 5? Nie słyszę. Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia art. 10? Nie słyszę. Stwierdzam, że wobec braku głosów sprzeciwu Komisja przyjęła art. 10. Przystępujemy do rozpatrzenia art. 11. Proszę o komentarz.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#DyrektordepartamentuwZUSHannaPerlo">Art. 11 jest przepisem przejściowym dotyczącym wynagrodzenia za okres pierwszych 33 dni niezdolności do pracy, jeżeli ta niezdolność jest spowodowana wypadkiem w drodze do lub z pracy. Czyli osoba, która uległa temu wypadkowi przed dniem wejścia w życie ustawy, zachowa prawo do stuprocentowego wynagrodzenia chorobowego.</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#DyrektordepartamentuwZUSHannaPerlo">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Czy są uwagi, pytania, poprawki do tego artykułu? Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia art. 11? Nie słyszę. Wobec braku głosów sprzeciwu stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 11. Przechodzimy do rozpatrzenia art. 12. Czy są uwagi? Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia art. 12? Nie słyszę. Wobec braku głosów sprzeciwu stwierdzam, że Komisja przyjęła art. 12. Został nam jeszcze art. 13. W ten sposób doszliśmy do końca, rozpatrzyliśmy wszystkie artykuły. Nie ukrywam, że wolałbym postawić wniosek w sytuacji, kiedy będziemy mieć tekst jednolity, skorygowany. Czy KIE mógłby w tej sprawie zająć stanowisko w miarę sprawnie? Mielibyśmy wówczas szansę odbyć drugie czytanie tej ustawy na tym posiedzeniu Sejmu. Chyba niestety nie. W takim razie nic się nie stanie, jeśli na tym etapie zakończymy dzisiaj pracę, przyjmując do wiadomości, że państwo z BL dopracują jeszcze wspólnie z przedstawicielami resortu korekty związane z art. 4, 5, 6, 8 i 9, dotyczące formuły nachodzenia się dwóch pojęć. Pana ministra proszę o wyjaśnienie w drugim czytaniu lub autopoprawką sytuacji dotyczącej szkolnictwa wyższego i wyższych szkół zawodowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#MinisterpolitykispolecznejKrzysztofPater">Do jutra wszystko będziemy mieć roboczo przygotowane.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#MinisterpolitykispolecznejKrzysztofPater">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Zależałoby mi, aby wersja sprawozdania dla Komisji była jutro o godzinie 12.00.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSBogdanCichy">Z uwzględnieniem tego, co rząd przygotuje?</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSBogdanCichy">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Na prośbę pana ministra ogłaszam 10 minut przerwy.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSBogdanCichy">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Pierwszy komunikat jest taki: po uzgodnieniach BL z przedstawicielami rządu treść art. 4-9 pozostaje bez zmian. To była sprawa okresu zasiłkowego i okresu ochronnego. Czy są jeszcze jakieś inne uwagi lub wnioski?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PoslankaAnnaFilek">W związku z tym, że ominęliśmy dwie grupy proponuję w ustawie o szkolnictwie wyższym i wyższych szkołach zawodowych wnieść analogiczne poprawki, jakie są przy innych grupach zawodowych. Wszyscy te poprawki mają, bo materiał był rozdany, więc nie będę ich czytać. Zasada jest dokładnie ta sama, to znaczy świadczenia z tytułu choroby mają być takie, jak dla wszystkich osób, bez dodatkowego stuprocentowego wynagrodzenia, bez przywilejów za 12 miesięcy. Także nic się nie zmienia. Zgłaszam formalnie na piśmie to, o czym była mowa w dyskusji, żebyśmy mieli tę sprawę już domkniętą i żeby nie zgłaszać w drugim czytaniu.</u>
          <u xml:id="u-56.1" who="#PoslankaAnnaFilek">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Dziękuję. Argumentacja i motywacja jest ta sama, czyli w tej grupie zawodowej również wprowadzamy zasadę, że ten sam poziom obciążenia finansowego i to samo świadczenie. Rozumiem, że są to wszystkie zgłoszone uwagi i poprawki. Chciałbym postawić wniosek o przyjęcie sprawozdania w momencie, kiedy je dostaniemy, czyli do głosowania nad tym punktem przeszlibyśmy jutro o godzinie 12.00. Jako posła sprawozdawcę Komisja wskazała pana posła Tadeusza Tomaszewskiego. To by był pierwszy punkt jutrzejszego porządku obrad, natomiast w drugim punkcie zaczęlibyśmy pracę nad ustawą o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw, druk nr 2789-A, bo jest też druk nr 2789 - są dwa druki. Czy są uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSBogdanCichy">Jeszcze art. 13 nie został rozpatrzony.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSBogdanCichy">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Art. 13 jest ostatnim artykułem tego przedłożenia rządowego. Jest uwaga BL.</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKSBogdanCichy">Oczywiście propozycja 21 dni jest poprawna, ale proponujemy rozważyć, czy by nie nadać art. 13 brzmienia, że ustawa wchodzi w życie pierwszego dnia miesiąca następującego po miesiącu ogłoszenia, żeby był równy rytm liczenia. Ponieważ są różne terminy, może byłoby łatwiej, niż wyliczać 21 dni.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#MinisterpolitykispolecznejKrzysztofPater">Te 21 dni akurat w tym wypadku wydaje się być lepsze, dlatego że jeżeli ustawa z jakichś powodów zostałaby opublikowana w ostatnim dniu miesiąca, to wtedy wchodzi w życie z dnia na dzień, bez vacatio legis, bez przygotowania. Natomiast 3 tygodnie są czasem optymalnym, dającym szansę wszystkim pracodawcom do przygotowania się do wykonywania trochę skorygowanych zadań. Zostawilibyśmy więc raczej 21 dni.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#MinisterpolitykispolecznejKrzysztofPater">Poseł Wiesław Kaczmarek /niez./  : Czy są inne propozycje w tej sprawie? To była uwaga i propozycja BL, która spotkała się z odmienną opinią ze strony rządu. Czy ktoś z posłów zgłasza w tej sprawie poprawkę? Czy jest sprzeciw wobec przyjęcia art. 13? Nie słyszę. Stwierdzam, że wobec braku głosów sprzeciwu Komisja przyjęła art. 13. Zamykam posiedzenie Komisji i dziękuję wszystkim za udział w obradach.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>