text_structure.xml 91.8 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselStanislawStec">Otwieram posiedzenie Komisji Finansów Publicznych. Proszę o usprawiedliwienie nieobecności przewodniczącego Mieczysława Czerniawskiego, który z powodu bardzo ważnych spraw służbowych nie może brać udziału w dzisiejszym spotkaniu. Na wstępie chciałbym powitać nowych członków Komisji: - posłankę Annę Górną-Kubacką, - posła Jana Antochowskiego, - posła Andrzeja Lissa, - posła Mariana Piłkę, - posła Władysława Raka, - posła Benedykta Sucheckiego, - posła Rafała Zagórnego, który był już kiedyś członkiem Komisji, - posła Andrzeja Skrzyńskiego. Wszystkim posłom życzę owocnej pracy w Komisji Finansów Publicznych. Liczę na duży wkład merytoryczny z ich strony. Mam nadzieję, że wiedzą, którą dysponują, będą się dzielić z innymi w czasie swoich wystąpień. Porządek obrad obejmuje następujące punkty: - pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych /druk nr 1958/; punkt ten będzie referować minister Elżbieta Mucha, którą serdecznie witam, - zaopiniowanie wniosków ministra finansów w sprawie utworzenia nowej rezerwy celowej. Zgłoszono propozycję uzupełnienia porządku dziennego o punkt obejmujący uzupełnienie składu podkomisji stałej do kontroli realizacji inwestycji wieloletnich. Ze składu Komisji został odwołany jeden z posłów, który był jednocześnie członkiem podkomisji. Musi on być odwołany również ze składu podkomisji. Przedstawiciele Ministerstwa Finansów prosili, aby w pierwszej kolejności zaopiniować wnioski Ministra Finansów dotyczące zmian w zakresie rezerw celowych. Widzę jednak, że na sali nie ma minister Haliny Wasilewskiej-Trenkner. W takim razie przystępujemy do pierwszego czytania rządowego projektu ustawy o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Oddaję głos minister Elżbiecie Musze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowElzbietaMucha">Druk nr 1958 zawiera projekt ustawy o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Pokrótce streszczę jego zawartość. Uzdrowienie finansów jest jednym z priorytetów obecnego rządu, dlatego też bardzo istotne jest właściwe gospodarowanie środkami publicznymi. Ważne jest również bezwzględne egzekwowanie odpowiedzialności za nieprawidłowości popełnione w trakcie gromadzenia i wydatkowania publicznych pieniędzy. Odpowiedzialność osób gospodarujących środkami publicznymi przewiduje obecnie obowiązująca ustawa z dnia 26 listopada 1998 r. o finansach publicznych. Formułowała ją także uchylona już ustawa - Prawo budżetowe. Przepisy działu V obecnie obowiązującej ustawy o finansach publicznych konstruują ogólne zasady, zakres podmiotowy i przedmiotowy odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych. W zakresie zasad postępowania przepisy te odsyłają do innych uregulowań prawnych, w tym do wybranych artykułów ustawy z dnia 20 maja 1971 r. - Kodeks wykroczeń i ustawy z dnia 20 maja 1971 r. - Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia, a także przepisów wykonawczych, w szczególności rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 27 kwietnia 1999 r. w sprawie właściwości i trybu powoływania rzeczników dyscypliny finansów publicznych, organów orzekających oraz szczegółowych zasad postępowania w sprawach o naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Ustawa z dnia 20 maja 1971 r. - Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia została uchylona w 2001 r. Na mocy art. 3 ust. 2 ustawy z dnia 24 sierpnia 2001 r. - Przepisy wprowadzające Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia możliwe jest odpowiednie stosowanie uchylonego starego Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia z 1971 r., jednakże nie dłużej niż do dnia 31 grudnia 2003 r. Po tej dacie bez nowej regulacji ustawowej nie będzie możliwe orzekanie w sprawach o wykroczenia za naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Stąd pojawiła się inicjatywa ustawodawcza rządu. Rząd przedłożył Sejmowi projekt ustawy o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Rozwiązania przyjęte w przedkładanym projekcie wprawdzie nawiązują do dotychczasowych uregulowań, stanowią jednak propozycję całościowego ustawowego uregulowania odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych bez potrzeby częściowego odwoływania się do Kodeksu wykroczeń, Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia, ustawy o finansach publicznych i aktów wykonawczych. Chciałam zaznaczyć, że problematyka odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych nie została ujęta w projekcie nowej ustawy o finansach publicznych. Przedmiotowy projekt reguluje kompleksowo odpowiedzialność za naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Działy I i II obejmują uregulowania dotyczące podmiotowego i przedmiotowego zakresu odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych, kar za naruszenie owej dyscypliny oraz przedawnienia i zatarcia ukarania. W świetle założeń projektu odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych podlegają kierownicy jednostek sektora finansów publicznych, pracownicy tych jednostek, którym powierzono określone obowiązki w zakresie gospodarowania środkami publicznymi oraz osoby gospodarujące środkami publicznymi przekazanymi jednostkom niezaliczonym do sektora finansów publicznych. Kierując się doświadczeniami organów powołanych do dochodzenia i orzekania o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych, zakres podmiotowy został rozszerzony na osoby wchodzące w skład organu wykonującego budżet lub plan finansowy jednostki sektora finansów publicznych, jednostki spoza sektora finansów publicznych otrzymującej środki publiczne oraz organu zarządzającego mieniem tych jednostek.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowElzbietaMucha">Potrzeba takiego uregulowania była wielokrotnie sygnalizowana, między innymi ze względu na szerokie uprawnienia decyzyjne organów kolegialnych w niektórych funduszach celowych i wszystkich jednostkach samorządu terytorialnego. W projekcie uwzględniono możliwość dochodzenia odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych przez członków organów kolegialnych jako sprawców polecających popełnienie czynu naruszającego dyscyplinę finansów publicznych, indywidualizując ową odpowiedzialność w stosunku do poszczególnych osób. Określając zachowania stanowiące naruszenie dyscypliny finansów publicznych przyjęto, że będą one obejmowały działania lub zaniechania szkodliwe dla finansów publicznych, uchybiające obowiązkom nałożonym przepisami prawa, które nie wypełniają znamion przestępstw i wykroczeń i nie podlegają odpowiedzialności karnej lub karnej skarbowej. Przepisy ustawy nie będą więc miały zastosowania do należności podatkowych i celnych. Katalog czynów stanowiących naruszenie dyscypliny finansów publicznych jest zamknięty, co oznacza, że czynem naruszenia dyscypliny finansów publicznych mogą być jedynie działania lub zaniechania określone w ustawie, a odnoszące się do kwestii prawidłowego pobierania, wydatkowania środków publicznych, zaciągania zobowiązań, inwentaryzacji mienia i sprawozdawczości. Projekt przewiduje, że w zakresie pobierania środków publicznych naruszeniem dyscypliny finansów publicznych jest: - zaniechanie ustalania, nieprawidłowe ustalenie, zaniechanie pobrania lub dochodzenia, nieprawidłowe umorzenie lub dopuszczenie do przedawnienia należności Skarbu Państwa, jednostki samorządu terytorialnego lub innej jednostki sektora finansów publicznych, - nieprzekazanie należności w należnej wysokości lub nieterminowe przekazanie na właściwy rachunek budżetu państwa lub jednostki samorządu terytorialnego pobranych dochodów należnych Skarbowi Państwa lub jednostce samorządu terytorialnego, - zaniechanie dochodzenia należności z tytułu nadmiernych lub nienależnych kwot pobranych w ramach Wspólnej Polityki Rolnej, funduszu spójności oraz funduszy strukturalnych, - niedokonanie w należytej wysokości lub nieterminowe dokonanie wpłaty do budżetu przez zakład budżetowy nadwyżki środków obrotowych lub części zysku przez gospodarstwo pomocnicze jednostki budżetowej bądź przeznaczenie dochodów jednostki budżetowej na wydatki ponoszone w tej jednostce. W zakresie wydatkowania środków publicznych naruszeniem dyscypliny finansów publicznych, zgodnie z projektem, jest: - przekroczenie upoważnienia do dokonywania zmian w budżecie lub planie finansowym jednostki sektora finansów publicznych, - przekroczenie upoważnienia do dokonywania wydatków ze środków publicznych, - przeznaczenie środków rezerwy budżetowej na inny cel niż określony w decyzji o jej przyznaniu, - naruszenie procedur obowiązujących przy przyznawaniu lub przekazywaniu środków publicznych, - udzielenie dotacji z budżetu z naruszeniem trybu i zasad ich udzielania, - zaniechanie lub nieterminowe rozliczenie dotacji z budżetu, - wydatkowanie dotacji niezgodne z ich przeznaczeniem, a także niedokonanie w należnej wysokości lub terminie zwrotu do budżetu dotacji wykorzystanych niezgodnie z przeznaczeniem lub pobranych w nadmiernej wysokości, - niepłacenie przez jednostkę sektora finansów publicznych należności z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne, zdrowotne, Fundusz Pracy, Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, - udzielanie zamówienia publicznego z naruszeniem przepisów o zamówieniach publicznych w zakresie określonym w ustawie o zamówieniach publicznych.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowElzbietaMucha">W zakresie prawidłowego zaciągania zobowiązań naruszeniem dyscypliny finansów publicznych jest: - przekroczenie upoważnienia do zaciągania zobowiązań, - zwłoka w regulowaniu zobowiązań jednostki sektora finansów publicznych, której skutkiem jest powstanie odsetek, kar lub opłat. W zakresie wykonywania obowiązku przeprowadzenia inwentaryzacji i sprawozdawczości za naruszenie dyscypliny finansów publicznych uważa się: - zaniechanie prowadzenia lub rozliczenia inwentaryzacji albo przeprowadzenie lub rozliczenie inwentaryzacji w sposób niezgodny ze stanem rzeczywistym, - sporządzenie sprawozdania budżetowego niezgodnie z danymi wynikającymi z ewidencji księgowej. Dotychczasowe doświadczenia wynikające z orzecznictwa w sprawach o naruszenie dyscypliny finansów publicznych, wiążące się z oceną prawidłowości wydatkowania środków publicznych wskazują na konieczność rozszerzenia odpowiedzialności za popełnienie czynów stanowiących naruszenie dyscypliny finansów publicznych przy udzieleniu i wykorzystaniu dotacji oraz w zakresie zamówień publicznych. Rozszerzono katalog czynów polegających na nieprawidłowym gospodarowaniu środkami publicznymi przez dotowanego i podmiot udzielający dotacji. Projekt przewiduje, że naruszeniem dyscypliny finansów publicznych jest nie tylko wydatkowanie dotacji niezgodne z przeznaczeniem określonym przez udzielającego dotacji, ale także nierozliczenie lub nieterminowe rozliczenie otrzymanej dotacji. Ponadto odpowiedzialnością objęto również nieprawidłowości spowodowane działaniem lub zaniechaniem działania osób udzielających dotacji, tj. reprezentujących interesy budżetu państwa lub budżetu jednostek samorządu terytorialnego. Penalizowane jest także działanie polegające na przekazaniu dotacji z naruszeniem zasad i trybu jej udzielania, nierozliczenie lub nieterminowe rozliczenie udzielonej dotacji, nieustalenie kwoty dotacji podlegającej zwrotowi do budżetu państwa. Jednym z aspektów powyższego rozwiązania jest możliwość skuteczniejszego egzekwowania odpowiedzialności za naganne działania osób udzielających dotacji ze środków publicznych. Do tej pory wiele nieprawidłowości spowodowanych przez organy udzielające dotacji w ogóle nie było objętych zakresem przedmiotowym regulacji ustawy o finansach publicznych. Poza tym projekt zakłada rozszerzenie katalogu czynów związanych z udzielaniem zamówień publicznych. Na marginesie chciałabym zaznaczyć, że udzielenie zamówienia publicznego z naruszeniem zasady, formy lub trybu określonych ustawą o zamówieniach publicznych stanowi najczęściej popełniany czyn naruszenia dyscypliny finansów publicznych. W myśl postanowień projektu ustawy o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych odpowiedzialności tej będzie podlegał nie tylko zamawiający, który udzielił zamówienia z naruszeniem zasady, formy lub tryby postępowania, ale także ten, kto unieważnił postępowanie o udzielenie zamówienia publicznego z naruszeniem ustawy o zamówieniach publicznych. Rząd proponuje objęcie odpowiedzialnością za naruszenie dyscypliny finansów publicznych również: - zmianę umowy dokonaną z naruszeniem ustawy o zamówieniach publicznych, - członków komisji przetargowej w przypadku niezłożenia przez członka komisji przetargowej lub inną osobę występującą w imieniu zamawiającego oświadczeń wymaganych przepisami ustawy o zamówieniach publicznych, - przypadki niewyłączenia z postępowania o udzielenie zamówienia publicznego osoby podlegającej wyłączeniu na podstawie przepisów ustawy o zamówieniach publicznych. Katalog kar, który przewiduje dział II, pozostał niezmieniony w porównaniu z obowiązującym stanem prawnym.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowElzbietaMucha">Karami za naruszenie dyscypliny finansów publicznych są: - upomnienie, - nagana, - kara pieniężna, - zakaz pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi. Ostatnia kara może być orzeczona na okres od jednego roku do pięciu lat. Jej orzeczenie wyklucza pełnienie przez czas wskazany w orzeczeniu funkcji: kierownika, zastępcy kierownika, dyrektora generalnego jednostki sektora finansów publicznych, członka zarządu jednostki sektora finansów publicznych, skarbnika, głównego księgowego, zastępcy głównego księgowego, kierownika i zastępcy kierownika komórki bezpośrednio odpowiedzialnej za wykonanie budżetu lub planu finansowego jednostki sektora finansów publicznych. Ukaranie karą zakazu pełnienia funkcji wyklucza również możliwość reprezentowania interesów majątkowych Skarbu Państwa, jednostki samorządu terytorialnego lub innej jednostki sektora finansów publicznych oraz członkostwa w organach nadzorczych i wykonawczych państwowych lub samorządowych osób prawnych. Kara zakazu pełnienia funkcji powinna być wymierzona w przypadku rażącego naruszenia dyscypliny finansów publicznych, w szczególności gdy skutkiem naruszenia dyscypliny jest znaczące uszczuplenie środków publicznych lub zaciągnięcie zobowiązań bez upoważnienia. W dziale III projektu ustawy określono organy właściwe w sprawach o naruszenie dyscypliny finansów publicznych oraz zasady ich powoływania. Orzekanie w sprawach o naruszenie dyscypliny finansów publicznych, podobnie jak obecnie, zostało powierzone wyspecjalizowanym organom pozasądowym. Uregulowania zawarte w projekcie gwarantują pełną niezawisłość i niezależność członków komisji orzekających. Członkowie komisji orzekających orzekają w granicach prawa oraz opierając się na przekonaniu wynikającym z oceny dowodów. Nie są oni związani rozstrzygnięciami innych organów, z wyjątkiem z prawomocnego wyroku sądu. Postępowanie w sprawach o naruszenie dyscypliny finansów publicznych jest dwuinstancyjne. Na prawomocne postanowienia i orzeczenia kończące postępowania w sprawie o naruszenie dyscypliny finansów publicznych służy skarga do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Usytuowanie Głównej Komisji Orzekającej w sprawach o naruszenie dyscypliny finansów publicznych przy Ministrze Finansów związane jest jedynie z obowiązkiem zapewnienia jej przez Ministra Finansów obsługi prawnej i organizacyjno-technicznej. Organami orzekającymi w pierwszej instancji są komisje orzekające w sprawach o naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Proponuje się powołanie: - Wspólnej Komisji Orzekającej właściwej w zakresie realizacji budżetu państwa w częściach, których projekty są włączane przez Ministra Finansów do projektu ustawy budżetowej, z wyłączeniem sądownictwa powszechnego, - komisji orzekającej przy Szefie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów jako właściwej w zakresie realizacji budżetu Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, samorządowych kolegiów odwoławczych, jednostek nadzorowanych przez Prezesa Rady Ministrów oraz jednostek im podległych oraz przez nie nadzorowanych, - resortowych komisji orzekających przy ministrach kierujących działami administracji rządowej właściwych w zakresie realizacji budżetu państwa w częściach, którymi dysponuje minister oraz jednostek podległych lub nadzorowanych przez ministra; należy podkreślić, że komisje te orzekają również w sprawach osób pełniących funkcję wojewody, wicewojewody, marszałka województwa, członka zarządu i skarbnika województwa, dyrektora generalnego urzędu wojewódzkiego i głównego księgowego części budżetowej, której dysponentem jest wojewoda, - regionalnych komisji orzekających właściwych w zakresie realizacji budżetów jednostek samorządu terytorialnego, budżetu państwa w częściach, których dysponentami są wojewodowie, jednostki podległe lub nadzorowane przez wojewodów, jednostki nadzorowane przez regionalne izby obrachunkowe. W przeciwieństwie do zasad określonych przez obowiązujące przepisy ustawy o finansach publicznych, nie będą powoływane odrębne komisje orzekające właściwe w sprawach realizacji budżetów wojewodów.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowElzbietaMucha">Ich kompetencje zostaną przejęte przez regionalne komisje orzekające. Organem orzekającym drugiej instancji jest Główna Komisja Orzekająca w sprawach o naruszenie dyscypliny finansów publicznych usytuowana przy Ministrze Finansów. Członkowie komisji orzekających pierwszej instancji, z wyjątkiem powoływanych przez Prezydenta RP członków Wspólnej Komisji Orzekającej, jak też członkowie Głównej Komisji Orzekającej będą powoływani przez Prezesa Rady Ministrów. Członkowie komisji orzekających w zakresie wypełnianych funkcji będą korzystali z ochrony przewidzianej dla funkcjonariuszy publicznych. Członkowie komisji orzekających mają być niezawiśli w zakresie orzekania i podlegać tylko przepisom prawa. Będą otrzymywali ryczałtowe wynagrodzenie miesięczne i ryczałtowe wynagrodzenie za udział w rozprawie. Siedzibę i obsługę organizacyjno-prawną oraz techniczną zapewnią komisjom orzekającym pierwszej i drugiej instancji odpowiednio prezesi regionalnych izb obrachunkowych, właściwi ministrowie, Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Szef Kancelarii Prezydenta RP oraz Minister Finansów w przypadku Głównej Komisji Orzekającej. Organami właściwymi do wszczynania i prowadzenia postępowania wyjaśniającego na podstawie zawiadomienia o naruszeniu dyscypliny finansów publicznych, a także wypełniania funkcji oskarżyciela w tych sprawach w pierwszej instancji będą rzecznicy dyscypliny finansów publicznych i ich zastępcy. W zakresie sprawowanych funkcji będą działać na rzecz finansów publicznych oraz reprezentować w prowadzonym postępowaniu interesy Skarbu Państwa, jednostek samorządu terytorialnego oraz innych jednostek sektora finansów publicznych. Rzecznicy pierwszej instancji i ich zastępcy będą powoływani przez Głównego Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych spośród kandydatów własnych lub zgłaszanych na wniosek Głównego Rzecznika przez odpowiednie organy, tj. ministrów i prezesów regionalnych izb obrachunkowych. Głównego Rzecznika i jego zastępców będzie powoływać Prezes Rady Ministrów. Rzecznik dyscypliny finansów publicznych będzie przełożonym wszystkich rzeczników pierwszej instancji i ich zastępców. Główny Rzecznik i jego zastępcy będą wypełniali funkcje oskarżyciela przed Główną Komisją Orzekającą w sprawach o naruszenie dyscypliny finansów publicznych działającą przy Ministrze Finansów jako przed organem drugiej instancji. Przyjęte w projekcie zasady odpowiedzialności oraz zasady postępowania w sprawach o naruszenie dyscypliny finansów publicznych nawiązują do obecnie obowiązujących. Odpowiedzialność ta jest ponoszona za zawinione popełnienie czynu naruszającego dyscyplinę finansów publicznych lub polecenie popełnienia takiego czynu. Nieświadomość tego, że działanie lub zaniechanie stanowi naruszenie dyscypliny finansów publicznych, nie wyłącza odpowiedzialności za popełnienie takiego czynu. Założono również, że odpowiedzialność za naruszenie dyscypliny finansów publicznych jest niezależna od innej określonej w przepisach prawa odpowiedzialności, chyba że naruszenie takie stanowiłoby równocześnie przestępstwo skarbowe, wykroczenie lub wykroczenie skarbowe. W takich przypadkach postępowanie w sprawach o naruszenie dyscypliny finansów publicznych podlega zawieszeniu do czasu zakończenia postępowania karnego lub karnego skarbowego lub umorzenia w przypadku skazania za przestępstwo lub wykroczenie. Kierując się zasadami ekonomiki procesowej utrzymano regułę, że przepisów ustawy nie stosuje się do naruszeń dyscypliny finansów publicznych polegających na przekroczeniu upoważnienia do wydatkowania środków publicznych lub zaciągania zobowiązań na kwotę nie przekraczającą łącznie wysokości średniego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieFinansowElzbietaMucha">Nowym rozwiązaniem jest niedochodzenie odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych w przypadku popełnienia czynu naruszenia dyscypliny wyłącznie w celu ograniczenia skutków zdarzenia losowego albo naruszenia mniejszej wagi, którego stopień szkodliwości dla finansów publicznych jest znikomy. Oczywiste jest, że wystąpienie przesłanek niedochodzenia odpowiedzialności będzie podlegało ocenie organów prowadzących postępowanie. Przy ocenie stopnia znikomej szkodliwości naruszenia dyscypliny finansów publicznych....</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselStanislawStec">Przepraszam, że przerywam, ale posłanka Barbara Marianowska chciała zabrać głos w sprawie formalnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoslankaBarbaraMarianowska">Posłowie potrafią przeczytać uzasadnienie. Proszę, aby minister Elżbieta Mucha zechciała streścić projekt ustawy, a nie czytała jego uzasadnienie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselStanislawStec">Sugestia posłanki Barbary Marianowskiej jest o tyle słuszna, że uzasadnienie jest bardzo długie. Każdy z posłów zapoznał się z treścią projektowanej ustawy oraz jej uzasadnieniem. Bardzo proszę o syntetyczną prezentację projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PodsekretarzstanuwMFElzbietaMucha">Nie czytałam uzasadnienia. Przedstawiałam streszczenie istotnych aspektów nowej ustawy. Moje wystąpienie dobiegało końca. Nie omawiałam poszczególnych artykułów, starałam się powiedzieć o tym, co jest najważniejsze w całej ustawie. Uzasadnienie jest kilkakrotnie dłuższe od streszczenia, które prezentowałam. Nowym rozwiązaniem jest niedochodzenie odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych w przypadku popełnienia czynu naruszenia dyscypliny wyłącznie w celu ograniczenia skutków zdarzenia losowego albo naruszenia mniejszej wagi, którego stopień szkodliwości dla finansów publicznych jest znikomy. Oczywiste jest, że wystąpienie przesłanek niedochodzenia odpowiedzialności będzie podlegało ocenie organów prowadzących postępowanie. Warto zwrócić uwagę na zasadę, zgodnie z którą odpowiedzialność pracownika lub kierownika jednostki może być wyłączona, w przypadku gdy przed wykonaniem polecenia zgłosi on pisemne zastrzeżenie, a przełożony lub dysponent pisemnie potwierdzi polecenie lub nie odwoła go albo nie zmieni. Wówczas odpowiedzialność za naruszenie dyscypliny finansów publicznych jest ponoszona przez wydającego polecenie. Rozwiązanie to ma swoje uzasadnienie i pozwala na pociągnięcie do odpowiedzialności tych osób, które w istocie podejmują decyzje skutkujące naruszeniem dyscypliny finansów publicznych. Regulacje zawarte w projekcie ustawy dotyczące prawa do obrony i korzystania z pomocy obrońcy, zasady domniemania niewinności, nakazu tłumaczenia niedających się usunąć wątpliwości na korzyść obwinionego, obowiązku pouczania uczestników postępowania o ciążących na nich obowiązkach i przysługujących im prawach oraz zasada dwuinstancyjności postępowania i kontradyktoryjności gwarantują obwinionemu ochronę jego wolności i praw. Podobnie jak ustawa o finansach publicznych, przedłożony projekt pozwala stronom na złożenie skargi do sądu administracyjnego na prawomocne orzeczenie lub postanowienie kończące postępowanie w sprawie. Chciałabym podkreślić, że instytucja odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych poprzez dotychczasową praktykę i przepisy na trwale wpisała się w porządek prawny. We właściwy sposób wpływa na kształtowanie postaw wśród gospodarujących środkami publicznymi. Podstawowym założeniem, jakie przyjął rząd, jest całościowe uregulowanie kwestii normujących problematykę odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych w jednym akcie prawnym rangi ustawy. Dotychczas część uregulowań stanowiły uregulowania pozaustawowe. W kontekście orzecznictwa w pewnym zakresie budziły one wątpliwości. Powtarzam jeszcze raz, że przygotowany projekt stanowi całościowe, kompleksowe uregulowanie odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselStanislawStec">Otwieram dyskusję. Jako pierwszy do zabrania głosu zapisał się poseł Marek Olewiński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PoselMarekOlewinski">Od wielu lat z ust wszystkich rządzących i zasiadających w parlamencie słyszę, że powinniśmy pracować nad uproszczeniem systemu prawnego, w tym systemu podatkowego, przepisów ustawy o finansach publicznych itd. Są to deklaracje słuszne i zasługujące na uwagę. W praktyce spotykamy się z działaniami wręcz odwrotnymi. System podatkowy nie został w jednoznaczny sposób uproszczony. Przeciwnie, ciągle uchwalamy jego nowelizacje. Ktoś wyliczył, że ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych jest poprzez inne ustawy nowelizowana średnio co dwa tygodnie. W podobny sposób oceniam projekt, który mam przed sobą. Co stało na przeszkodzie temu, żeby w projekcie ustawy o finansach publicznych, który został już poddany pierwszemu czytaniu i skierowany do właściwej podkomisji, znajdował się stosowny rozdział, który obejmowałby regulacje dotyczące odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych? Projekt, który właśnie przedłożył nam rząd, zawiera sześć działów, kilkanaście rozdziałów, 189 artykułów. O ile dobrze pamiętam, projekt ustawy o finansach publicznych liczy też dobrze ponad 200 artykułów. Czy to ma być prawo, które muszą znać ci, którzy mają je stosować? W takiej sytuacji "ręce opadają do samej ziemi". Nasuwa się jeden zasadniczy wniosek. Im mniej będzie urzędników, którzy tworzą tego typu dokumenty, tym prawo będzie bardziej logiczne i usystematyzowane. Tym sposobem dochodzimy do paranoicznej sytuacji. Wszystkie dotychczasowe przepisy dotyczące odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych można było zebrać w jednym dokumencie. Mam na myśli ustawę o finansach publicznych. Jeden z rozdziałów owej ustawy mógłby zawierać wszystko to, o czym dzisiaj dyskutujemy. Rząd zrobił to, co zrobił. Prace Komisji Finansów Publicznych powinny pójść w kierunku połączenia projektów ustawy o finansach publicznych i ustawy o odpowiedzialności za naruszenie finansów publicznych, tak aby stosowne przepisy dotyczące finansów publicznych i odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych znalazły się w jednym akcie. Takie są moje uwagi natury ogólnej. Szczegóły moglibyśmy jeszcze długo omawiać. Godny zwrócenia uwagi jest fakt, że Rada Legislacyjna działająca przy Prezesie Rady Ministrów negatywnie zaopiniowała projekt. Bardzo proszę, o wyjaśnienie, dlaczego mimo negatywnej opinii Rady rząd skierował go do Sejmu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselWojciechJasinski">Moje uwagi mają podobny charakter jak zastrzeżenia posła Marka Olewińskiego. Chciałbym dodać, że podnoszone są postulaty, aby tworzyć odrębne procedury dla wszystkich postępowań. Generalna zasada powinna być taka, że procedury powinny być wspólne dla różnych wykroczeń, w tym dla wykroczeń budżetowych, z podkreśleniem działań charakterystycznych dla danego postępowania. W regulacjach z zakresu naruszenia dyscypliny finansów publicznych powinno być zapisane, że sprawy rozstrzyga się zgodnie z określoną procedurą z różnicami, które powinny być wyspecyfikowane. Przepisy należy upraszczać. Nie można jednak wychodzić z założenia, że powinno one być na tyle proste, żeby każdy człowiek, który nie chce się niczego uczyć i ma określony wstręt do prawa, mógł je poznać. Uważam, że gorszą rzeczą byłoby tworzenie takich samych i tak samo nazywających się instytucji, ale zróżnicowanych w różnych postępowaniach. Jeśli następuje ich styk, a następuje on bez wątpienia, to wówczas mamy do czynienia z prawdziwym "klopsem". Każdy prawnik mówi wtedy co innego. Trudno cokolwiek zrozumieć. Chciałbym wiedzieć, na ile proponowane regulacje odpowiadają aktualnym potrzebom z zakresu przestrzegania dyscypliny finansów publicznych. Zwracam się do przedstawicieli Najwyższej Izby Kontroli o szczegółową opinię w tym zakresie. Proszę, aby były w niej zawarte informacje, gdzie najczęściej dochodziło do naruszenia dyscypliny finansów publicznych, jak na to reagowały właściwe organy, gdzie występowały luki, w jakim stopniu dyskutowany projekt odpowiada zapotrzebowaniom w tej dziedzinie. Wydaje mi się, że właśnie Najwyższa Izba Kontroli dysponuje w tym zakresie najbogatszym materiałem. Rozmawiałem na ten temat z doradcą Elżbietą Karczmarczyk przed posiedzeniem Komisji. Wiem, że Najwyższa Izba Kontroli posiada stosowną opinię. Spytałem, czy jest gruba. Okazało się, że ma trzy strony. Moim zdaniem powinna ona być znacznie bardziej szczegółowa. Nie mówię tego w formie krytyki, gdyż nie wiem, ile Najwyższa Izba Kontroli poświęciła czasu na zbadanie całej sprawy. Wiadomo, że sformułowanie opinii musi być poprzedzone zapoznaniem się z wnioskami kontroli sprzed kilku lat. Przygotowanie jej wymaga określonego nakładu pracy. Opinia, którą opracowano, nie stanowi przedmiotu krytyki z mojej strony, uważam jedynie, że podkomisja, która zapewne będzie pracowała nad omawianym projektem, powinna mieć możliwość szczegółowego zapoznania się i oceny wniosków wynikających z kontroli. Podobny materiał uważam za niezbędny. Popierając zdanie posła Marka Olewińskiego, że zagadnienia z zakresu finansów publicznych i naruszenia dyscypliny finansów publicznych powinny znaleźć się w jednej ustawie, proszę przedstawicieli Najwyższej Izby Kontroli o przygotowanie opinii, z którą powinni się zapoznać wszyscy członkowie Komisji. Myślę, że niezależnie od wszystkiego może się nam to przydać również w pracach nad projektem ustawy budżetowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselJozefGruszka">Wydaje się, że możemy formułować różne opinie wobec rządowego projektu ustawy o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Jedno jest godne uwagi. Rząd stara się zgromadzić określone przepisy w jednym miejscu. Przed nami prace nad projektowaną ustawą. Zawiera ona kilka nieścisłości. Wynika tak z opinii Biura Studiów i Ekspertyz. Nie chcę w tej chwili szczegółowo się do tego odnosić, ale na pewno musimy to uwzględnić w takcie naszych prac. Propozycja posła Marka Olewińskiego, aby uregulowania dotyczące odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych włączyć do ustawy o finansach publicznych, wymaga rozważenia. Oceniając ją na gorąco, mogę powiedzieć, że z jednej strony byłoby to słuszne posunięcie. Jednak z drugiej strony omawiana regulacja jest bardzo obszerna i w wyniku takiego przedsięwzięcia ustawa o finansach publicznych bardzo by się rozrosła. Taka jest moja opinia. Samą propozycję możemy rozważyć na forum Komisji. Osobiście zadowala mnie fakt, że rząd poważył się na zamknięcie wszystkich przepisów w jednym akcie. Uważam, że warto coś takiego robić, gdyż przestrzeganie prawa staje się wówczas łatwiejsze. Jest to pozytywne. Zastrzeżenia, które już wniesiono i które jeszcze na pewno się nasuną, można wyeliminować w trakcie dalszych prac. Musimy też podjąć jednoznaczną decyzję wobec propozycji posła Marka Olewińskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselMarekZagorski">Przedstawiono nam bardzo ciekawy projekt. W przeciwieństwie do posła Józefa Gruszki nie uważam, że powinny się nam rozrosnąć aż dwa akty prawne. Lepiej, żeby był jeden nawet bardziej wyrośnięty niż dwa wyrośnięte, a niedorozwinięte. Poświęciłem w dniu wczorajszym kilka godzin na to, żeby otrzymany projekt przeczytać w całości. Uważam, że przynajmniej z dwóch działów można spokojnie w całości zrezygnować poprzez jedno odesłanie do Kodeksu postępowania administracyjnego bądź Kodeksu postępowania karnego. Z tego, co zauważyłem, przepisy tych działów są powtarzane, i to niedokładnie. Wydaje się, że duża część przepisów dotyczy zamówień publicznych. W dniu wczorajszym został przyjęty przez rząd projekt nowej ustawy o zamówieniach publicznych. W przedłożonym nam dzisiaj projekcie ustawy nie odwołujemy się wprost do ustawy o zamówieniach publicznych. Jeśli przyjmiemy ustawę o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych, to narażamy się na jej nowelizację natychmiast po przyjęciu ustawy o zamówieniach publicznych. We wszystkich nowych przepisach jest tyle nieścisłości i niespójności, że aż czasami budzi to zdumienie, a czasami podejrzenia o, nie chcę powiedzieć, że skrywane cele. Dla przykładu podam przepis art. 24 ust. 2, którego brzmienie jest następujące: "Jeżeli według nowej ustawy określone działanie lub zaniechanie objęte orzeczeniem nie stanowi już naruszenia dyscypliny finansów publicznych, ukaranie ulega zatarciu z mocy prawa". Przychylam się do wszystkich wniosków i tez, które sformułował poseł Marek Olewiński. Składam formalny wniosek o skierowanie projektu ustawy o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych do podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia rządowego i poselskiego projektów ustawy o finansach publicznych i rozpatrywania go łącznie z tamtymi projektami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselStanislawStec">Chcę powiedzieć, że w imieniu prezydium Komisji zamierzałem przedstawić taki sam wniosek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselRafalZagorny">Wypowiedź posła Marka Zagórskiego stanowi najlepszy dowód na to, że nie powinno się odstępować głosów. Po tej wypowiedzi mogę jedynie dodać, że moim zdaniem bardzo dużo elementów zawartych w dyskutowanym projekcie powinno się znaleźć w rozporządzeniach. Liczba "wyliczanek" zawartych w projekcie jest ogromna. Skądinąd sama ustawa jest potrzebna w sensie meritum. Stosowne przepisy należy zgromadzić w jednym miejscu. Jednak z legislacyjnego punktu widzenia popełniono błąd polegający na tym, że akt został nadmiernie rozbudowany. Znaczna część przepisów bez żadnego uszczerbku może się znaleźć w rozporządzeniach wydanych do ustawy o finansach publicznych. Zgadzam się z opiniami, że regulacje z zakresu naruszenia dyscypliny finansów publicznych powinny stanowić część ustawy o finansach publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoselAleksanderCzuz">Podzielam pogląd, że ustawę należy zdecydowanie odchudzić. Jak sugerowali już moi przedmówcy, część przepisów należy przenieść do rozporządzeń wykonawczych. Słuszna też jest idea ujęcia wszystkich przepisów w jednym akcie. Wchodzimy w okres, w którym każda złotówka z puli pieniędzy publicznych powinna być pięciokrotnie obejrzana, zanim zostanie wydana. Wydający musi ponosić odpowiedzialność za swoje poczynania. Opowiadam się nawet za tym, żeby zaostrzyć odpowiedzialność i kary za naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Na przykładzie ostatnich lat można było zaobserwować, jakie "cuda" zdarzały się w zakresie naruszania owej dyscypliny. Patrzono na nie przez palce. Nie wiem, czy stosowne przepisy powinniśmy wtłaczać akurat do ustawy o finansach publicznych. Odrębny rozdział musiałby zawierać około 60-70 artykułów. Powinna być stworzona konstytucja dyscyplinująca gospodarkę finansową. Poseł Marek Zagórski skomentował przepis art. 24. Osobiście w artykule tym nie dostrzegam niczego groźnego. Brzmienie ust. 1 jest następujące: "Jeżeli w czasie orzekania w sprawie o naruszenie dyscypliny finansów publicznych obowiązuje ustawa inna niż w czasie popełnienia tego naruszenia, stosuje się nową ustawę, z tym że należy stosować ustawę obowiązującą w czasie popełnienia naruszenia, jeżeli jest ona względniejsza dla sprawcy". Względniejsza oznacza łagodniejsza. I co w tym dziwnego? Mogą pojawić się nowe ustawy, które będą zaostrzać odpowiedzialność. Mogą pojawiać się jakieś dodatkowe cząstkowe uregulowania. Logicznie rzecz rozpatrując, nie widzę tu żadnej kolizji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselStanislawStec">Nie widzę dalszych zgłoszeń do dyskusji. Czy przedstawiciel Najwyższej Izby Kontroli chciałby zabrać głos?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PrzedstawicielkaNajwyzszejIzbyKontroliElzbietaKarczmarczyk">Wiceprezes Najwyższej Izby Kontroli Jacek Jezierski przedstawił krótką notatkę zawierającą nasze uwagi do projektu z druku nr 1958. Chciałabym poinformować, że w pracach nad owym projektem uczestniczyli pracownicy Najwyższej Izby Kontroli. Z tego, co mi wiadomo, działali oni dość aktywnie, przedkładając swoje uwagi na wszystkich etapach prac, w tym na etapie uzgodnień międzyresortowych, jak i w czasie opracowywania projektu przez Rządowe Centrum Legislacji. Oczywiście dysponuję egzemplarzami naszej opinii. Jeżeli będzie taka potrzeba, mogę ją udostępnić członkom Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PoselStanislawStec">Najwyższa Izba Kontroli dysponuje wieloma materiałami. Kto jak kto, ale Izba powinna ustosunkować się do projektu ustawy, nie tylko w formie opinii, ale też w formie propozycji rozwiązań legislacyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PodsekretarzstanuwMFElzbietaMucha">Padły pytania, dlaczego rząd przygotował kolejny projekt ustawy, na dodatek tak obszerny i rozbudowany. Chciałabym wyjaśnić, że formalny kształt ustawy wynika z zaleceń ustawy z dnia 24 sierpnia 2001 r. - Przepisy wprowadzające Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia. Przepis art. 3 par. 2 owej ustawy stanowi, że do dnia 31 grudnia 2003 r. do postępowania w sprawie o naruszenie dyscypliny finansów publicznych stosuje się przepisy starego Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia, a nie nowego, który został wprowadzony ustawą z dnia 24 sierpnia 2001 r., a zaczął obowiązywać od dnia 17 października 2001 r. Taki a nie inny zapis ustawowy wymógł konieczność opracowania kompleksowej ustawy, w której zawarte by były również te uregulowania, które dotychczas polegały na odesłaniu do Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia. W 2001 r. parlament zadecydował, że nie powinno być odesłań, tylko całościowe uregulowanie, co znalazło wyraz we wspominanym przepisie art. 3 par. 2 ustawy - Przepisy wprowadzające Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia. Należało wykonać wolę ustawodawcy wynikającą z powyższej dyspozycji, co też rząd uczynił. Gdyby nie doszło do przygotowania projektu ustawy obejmującej nowe zasady postępowania i wprowadzenia jej w życie od dnia 1 stycznia 2004 r., to od tej daty nie byłoby podstaw do wszczynania i prowadzenia postępowań o naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Przepisy starego Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia można stosować w zakresie naruszenia dyscypliny finansów publicznych tylko i wyłącznie do końca 2003 r. Wolą rządu na pewno nie jest komplikowanie i rozbudowywanie systemu prawa. Chodzi o pewną ciągłość legislacyjną, która wynika z postanowień Sejmu podjętych w 2001 r. Poseł Rafał Zagórny twierdził, iż niektóre przepisy dotyczące czynów karalnych mogą być przeniesione do rozporządzenia, po to, aby samej ustawy nie rozbudowywać zbyt szeroko. Chciałabym wyjaśnić, że czynów karalnych nie można umieścić w rozporządzeniu. Byłoby to sprzeczne z Konstytucją RP. Przepis art. 42 Konstytucji RP stanowi, że odpowiedzialności karnej podlega tylko ten, kto dopuścił się czynu zabronionego pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia. Oznacza to, że i kara, i czyn muszą być określone w ustawie, a nie w akcie wykonawczym. Poseł Marek Zagórski podniósł kwestię odwoływania się do ustawy o zamówieniach publicznych. Nie przedstawiamy szczegółowych rozwiązań prawnych dotyczących zamówień publicznych. Wiadomo, że czyny związane z zamówieniami publicznymi oraz czyny, które podlegają odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych w istocie pozostają niezmienne. Nie powielamy żadnych zapisów ustawy o zamówieniach publicznych. W ustawie o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych znajduje się określenie czynów zabronionych w sferze dyscypliny finansów publicznych. Ustawa ta obejmuje katalog takich czynów. Jeżeli chodzi o kwestie zatarcia skazania czy obowiązywania ustawy w trakcie popełnienia czynu i prowadzenia postępowania, to stosowny przepis został zmodyfikowany dla potrzeb ustawy o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych, ale w jego brzmieniu nie ma nic dziwnego ani zaskakującego. Zarówno w Kodeksie postępowania w sprawach o wykroczenia, jak i Kodeksie postępowania karnego funkcjonują tożsame rozwiązania prawne.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PodsekretarzstanuwMFElzbietaMucha">Chciałabym podkreślić, że niezmiernie ważne jest, aby ze względu na postanowienia Przepisów wprowadzających Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia, o których wspominałam, ustawa o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych została uchwalona do końca 2003 r. tak, aby mogła obowiązywać od dnia 1 stycznia 2004 r. Ustawa ta stanowi niejako elementarz postępowań prowadzonych przez rzeczników dyscypliny finansów publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselStanislawStec">Chciałbym zapytać, jak minister Elżbieta Mucha wyobraża to sobie w praktyce? Czy mamy zawiesić prace nad projektem ustawy budżetowej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PodsekretarzstanuwMFElzbietaMucha">Zdaję sobie sprawę, że trzeba przeprowadzić niezbędne prace w tym zakresie. Chciałam jedynie zwrócić uwagę, na obowiązujące przepisy prawa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselStanislawStec">W takim razie też chciałbym zwrócić uwagę, że rząd miał czas, aby pomyśleć o tym wcześniej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselWladyslawRak">Zanim przystąpimy do głosowania chciałem spytać przedstawiciela Biura Legislacyjnego, czy na bazie decyzji, którą Sejm podjął wcześniej, konieczne zmiany muszą być dokonane poprzez odrębną ustawę, czy też można je wprowadzić drogą nowelizacji ustawy o finansach publicznych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PrzedstawicielBiuraLegislacyjnegoKancelariiSejmu">Sposób postępowania jest dowolny. Można dokonać nowelizacji ustawy o finansach publicznych w zakresie odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Przypominam jedynie, że do podkomisji zostały skierowane projekty nowej ustawy o finansach publicznych. Podkomisja zapewne będzie pracowała też nad omawianym dzisiaj projektem. O finalnym efekcie tych prac zadecydują posłowie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselStanislawStec">W imieniu prezydium Komisji Finansów Publicznych oraz zgodnie z wnioskiem posła Marka Zagórskiego proponuję, aby rządowy projekt ustawy o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych skierować do podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia rządowego i poselskiego projektów ustawy o finansach publicznych. Przypomnę skład podkomisji: - przewodniczący - poseł Mieczysław Czerniawski, - posłanka Zyta Gilowska, - poseł Waldemar Borczyk, - poseł Dariusz Grabowski, - poseł Zbigniew Kuźmiuk, - poseł Kazimierz Marciniewicz, - posłanka Halina Nowina Konopka, - posłanka Małgorzata Ostrowska, - poseł Marek Zagórski. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu uznam, że Komisja przyjęła zgłoszoną propozycję. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja skierowała projekt ustawy o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych do podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia rządowego i poselskiego projektów ustawy o finansach publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoselMarekOlewinski">Rozumiem, że rząd apeluje do Sejmu, aby jak najszybciej uchwalił ustawę o finansach publicznych wraz z ustawą o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny za naruszenie dyscypliny finansów publicznych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PodsekretarzstanuwMFElzbietaMucha">Rząd zwraca się z uprzejmą prośbą o uwzględnienie terminów wynikających w pierwszej kolejności z art. 3 par. 2 ustawy z 2001 r. - Przepisy wprowadzające Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia. Najważniejsza jest sprawa rozwiązania problemu polegającego na konieczności wprowadzenia od 2004 r. nowych przepisów dotyczących prowadzenia postępowania i orzekania w sprawach o naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Jest to w tej chwili sprawa priorytetowa. Nie mogę niczego dyktować Komisji Finansów Publicznych, jeżeli chodzi o tryb jej pracy. Zwracam się jedynie z uprzejmą prośbą, zwracając uwagę na problemy i przepisy, które mają moc obowiązującą do końca roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselMarekOlewinski">Dzisiaj mamy 22 października. Projekty ustawy o finansach publicznych znajdują się w podkomisji. Z tego, co wiem, podkomisja nie rozpoczęła jeszcze pracy nad nimi. Teraz trafia do niej następny projekt. Myślę, że prace podkomisji pójdą w kierunku opracowania jednego całościowego aktu. W zaistniałej sytuacji nasuwa się bardzo prosty wniosek. Jeśli rząd chce, aby przepisy, które tracą moc z końcem tego roku, mogły obowiązywać dalej, musi bezzwłocznie przygotować pilną nowelizację przepisów dotyczących odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Innej możliwości nie widzę. Można ewentualnie przygotować poselski projekt nowelizacji, ale musiałby on być opracowany w konsultacji ze stroną rządową. Sprawa jest zbyt poważna, aby można było ją zaniedbać. Oczekujemy na stosowny projekt nowelizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselStanislawStec">Rzeczywiście sprawa jest bardzo ważna i pilna. Zakończyliśmy rozpatrywanie pierwszego punktu porządku dziennego. Przystępujemy do realizacji drugiego punktu porządku obrad. Czy na sali są obecni przedstawiciele Ministerstwa Finansów upoważnieni do zaprezentowania wniosków dotyczących zmian w zakresie rezerw celowych? Jeśli nie ma, przechodzimy do rozpatrzenia trzeciego punktu porządku dziennego. Jeśli w międzyczasie minister Halina Wasilewska-Trenkner nie przybędzie, wnioski ministra finansów rozpatrzymy w terminie późniejszym. Trzeci punkt porządku dziennego przewiduje uzupełnienie składu podkomisji stałej do kontroli realizacji inwestycji wieloletnich. Na wniosek przewodniczącego podkomisji posła Mieczysława Jedonia na miejsce posła Andrzeja Umińskiego, który decyzją Sejmu został odwołany ze składu Komisji, a tym samym musi być odwołany ze składu podkomisji, proponujemy powołać posła Władysława Raka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoslankaKrystynaSkowronska">W składzie Komisji nastąpiła zmiana posłów członków klubu Platformy Obywatelskiej. W podkomisji stałej do kontroli realizacji inwestycji wieloletnich pracował poseł Jan Tomaka. Chcielibyśmy, aby w skład podkomisji na miejsce posła Jana Tomaki wszedł inny członek Platformy Obywatelskiej. W dniu dzisiejszym nie jesteśmy jednak gotowi do zgłoszenia stosownej kandydatury. Wobec tego składam wniosek, aby w dniu dzisiejszym nie dokonywać wyborów uzupełniających do podkomisji do kontroli realizacji inwestycji wieloletnich. Na kolejnym posiedzeniu Komisji przedstawimy kandydaturę posła członka Platformy Obywatelskiej, który będzie mógł zastąpić odwołanego posła wywodzącego się z naszego klubu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselStanislawStec">Proszę o opinię w tej sprawie przewodniczącego podkomisji posła Mieczysława Jedonia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselMieczyslawJedon">Uważam, że możemy poprzeć kandydaturę zgłoszoną przez posła Stanisława Steca. Na następnym posiedzeniu Komisji możemy powołać kolejnego członka podkomisji. Nic nie stoi na przeszkodzie temu, aby podkomisja liczyła 10 bądź 12 członków. Im będzie ich więcej, tym lepiej będzie się nam pracowało.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselStanislawStec">Nie mówimy o powiększaniu składu podkomisji. W dniu dzisiejszym mieliśmy zamiar powołać posła Władysława Raka na miejsce posła Andrzeja Umińskiego, który, po tym jak został odwołany ze składu Komisji, nie może zasiadać w podkomisji. Ze składu Komisji został odwołany również poseł Jan Tomaka. W momencie, gdy na następnym posiedzeniu Komisji klub Platformy Obywatelskiej przedstawi swoją kandydaturę, dokonamy kolejnego uzupełnienia składu podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PoslankaKrystynaSkowronska">Przychylam się do propozycji, aby Platformie Obywatelskiej przysługiwała możliwość wystawienia kandydatury innego posła członka podkomisji na miejsce odwołanego posła Jana Tomaki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoselStanislawStec">Zgadzamy się na takie rozwiązanie, ponieważ nie narusza ono parytetów. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Komisja dokonała uzupełnienia składu podkomisji. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja powołała posła Władysława Raka na członka podkomisji stałej do kontroli realizacji inwestycji wieloletnich na miejsce posła Andrzeja Umińskiego. Nie widzę przedstawicieli rządu, którzy byliby upoważnieni do przedstawienia wniosków ministra finansów. Czy minister Elżbieta Mucha jest w stanie to uczynić?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PodsekretarzstanuwMFElzbietaMucha">Minister Halina Wasilewska-Trenkner znajduje się w Sejmie, ale właśnie uczestniczy w posiedzeniu innej komisji. Bardzo proszę o pięć minut przerwy. W tym czasie postaramy się poprosić minister Halinę Wasilewską-Trenkner na salę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#PoselStanislawStec">Dobrze. Ogłaszam przerwę do godz. 12.30.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#PoselStanislawStec">Przystępujemy do rozpatrzenia kolejnego punktu porządku obrad, który przewiduje zaopiniowanie wniosków ministra finansów w sprawie zmiany tytułu i przeznaczenia rezerwy celowej oraz utworzenia nowej rezerwy celowej. Oddaję głos minister Halinie Wasilewskiej-Trenkner.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#SekretarzstanuwMinisterstwieFinansowHalinaWasilewskaTrenkner">W budżecie ministra obrony narodowej w zakresie wydatków na zasiłki rodzinne, pielęgnacyjne i wychowawcze wystąpiły oszczędności rzędu 16.000 tys. zł. Zwracamy się z prośbą o wyrażenie pozytywnej opinii w sprawie przeniesienia owych środków do nowo utworzonej rezerwy. Rezerwa ta miałaby posłużyć spłacie zobowiązań związanych z funkcjonowaniem Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Iraku. Koszty funkcjonowania Kontyngentu były przez ministra obrony narodowej preliminowane na kwotę 142.700 tys. zł. Znaczną większość wydatków minister obrony narodowej poniósł z własnych środków. Na finansowanie przygotowań, a następnie pobytu polskich wojsk w Iraku minister wykorzystał kwotę 20.000 tys. zł. Po rozliczeniu "Misji pokojowych Narodów Zjednoczonych" okazało się, że została wypracowana nadwyżka właśnie w takiej wysokości. Poprzez przesunięcie środków w ramach rezerw celowych minister inaczej zagospodarował pieniądze, które były przeznaczone na wydatki zbrojeniowe. Wszystkie przesunięcia sięgały kwoty 128.000 tys. zł. Minister obrony narodowej ma pewne zobowiązania związane z funkcjonowaniem sił zbrojnych w Iraku. W ramach przesunięcia, o które prosimy, można by było sfinansować całe przedsięwzięcie związane z pobytem polskich żołnierzy w Iraku tak, aby nie powstawały zobowiązania przechodzące na lata następne. Kwotę 16.000 tys. zł stanowią środki nie wykorzystane w bieżącym roku na wypłaty zasiłków rodzinnych. Zasiłki te były preliminowane zgodnie z naszymi doświadczeniami w zakresie ich wypłaty w poprzednich latach. Jednak liczba dzieci, a przede wszystkim liczba młodzieży, która jest uprawniona do pobierania zasiłków, maleje. Młodzież wyrasta z wieku, w którym zasiłki przysługują. Liczba świadczeniobiorców zmniejszyła się w znaczący sposób. Wpływ na spadek liczby uprawnionych miała również zmiana progu dochodowego, od którego przysługuje zasiłek. W roku 2002 na zasiłki rodzinne dla pracowników armii minister obrony narodowej wypłacił 35.800 tys. zł. W związku z tym na rok 2003 zaplanowana została kwota 39.486 tys. zł. Jak sygnalizuje minister obrony narodowej, 16.000 tys. zł z owej kwoty nie zostanie wykorzystane. Na wypłatę zasiłków wydatkowano zatem 23.500 tys. zł. W takiej sytuacji prosimy o przeznaczenie pozostałych środków zgodnie ze złożonym wnioskiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PoselStanislawStec">Zanim otworzę dyskusję, chciałbym zadać pytanie. Czy członkowie Komisji mogą uzyskać informacje na temat ogólnych kosztów pobytu polskich wojsk w Iraku? Jaką część tych kosztów pokryli Amerykanie? Docierają do nas wiadomości, że większość wydatków rzeczowych będzie pokrywana przez naszego koalicjanta. Z tego, co wiem, koszty pobytu są finansowane również ze środków Agencji Mienia Wojskowego. Jakie sumy wchodzą w grę? Ile jeszcze będzie przesunięć do końca roku? Na poprzednim posiedzeniu Komisji dokonaliśmy już przesunięcia środków z rezerwy przeznaczonej na zakup samolotów wielozadaniowych, a więc środków przeznaczonych na wydatki inwestycyjne. Proszę o szczegółowe informacje w tym zakresie, tak abyśmy mogli podjąć właściwą decyzję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PoselMarekOlewinski">Rozumiem, że poseł Stanisław Stec proponuje, aby omówić dzisiaj wniosek ministra finansów, ale nie podejmować decyzji. Decyzję możemy podjąć jutro bądź w przyszłym tygodniu, kiedy będziemy pracować nad poszczególnymi częściami projektu ustawy budżetowej. Czy dobrze zrozumiałem sugestię posła Stanisława Steca?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PoselStanislawStec">Proponuję, abyśmy stosowną decyzję podjęli po uzyskaniu dodatkowych materiałów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoselMarekOlewinski">Dyskusja jednak nie została zamknięta. Wobec tego mam pytanie. Okazuje się, że w części 29 - Obrona narodowa, dziale - Opieka społeczna, rozdziale - Zasiłki rodzinne, pielęgnacyjne i opiekuńcze tegoroczny budżet ministra obrony narodowej został przeszacowany o 16.000 tys. zł. Czy wobec tego projekt budżetu na rok 2004 możemy z czystym sumieniem w tym samym miejscu obniżyć o kwotę 16.000 czy nawet 20.000 tys. zł? wydaje mi się to logicznym następstwem zaistniałej sytuacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#PoselMarekZagorski">Mam podobne pytanie, tylko sformułowane nieco inaczej. Czy już zmniejszono projekt o kwotę 16.000 tys. zł? Rozumiem, że planowanie odbywało się mnie więcej równolegle ze stwierdzeniem zaawansowania wydatkowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PoselStanislawStec">Przy okazji nasuwa się konkluzja, iż chętnie poszukujemy wszelkich oszczędności, gdyż zdajemy sobie sprawę, że wpływy do budżetu zaplanowane na rok 2003 nie zostaną zrealizowane. Część wydatków również musi być ograniczona, ponieważ nie możemy zwiększyć deficytu budżetowego. Chętnie w każdej części budżetowej szukamy oszczędności. Czy jeszcze ktoś chciałby zabrać głos w dyskusji? Nie widzę. Proszę minister Halinę Wasilewską-Trenkner o uzupełnienie materiałów o informacje na temat wysokości wydatkowanych do tej pory środków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#SekretarzstanuwMFHalinaWasilewskaTrenkner">Odpowiedź na pytania posła Stanisława Steca w sprawie wysokości i źródeł pochodzenia wydatkowanych środków nie do końca jest pozbawiona elementu tajemnicy wojskowej. Mam ze sobą stosowne zestawienie. Być może nie jest ono aż tak szczegółowe, jak to, o które prosił poseł Stanisław Stec. Otrzymałam je od ministra obrony narodowej. Nie posiadam jednak upoważnienia do jego publicznej prezentacji. Rozumiem, że czym innym jest przekazanie go do rąk posła Stanisława Steca. Nie wiem wszak, czy mogę głośno prezentować zawarte w nim dane. Jest to dosyć bogaty materiał, który otrzymałam w dniu dzisiejszym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PoselStanislawStec">W takim razie na następne posiedzenie Komisji zaprosimy ministra obrony narodowej, który zapozna nas z jego treścią.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#SekretarzstanuwMFHalinaWasilewskaTrenkner">Odpowiadając na pozostałe pytania, chciałam zwrócić uwagę, że zgodnie z istniejącym porządkiem ustawowym, wydatki na obronność w skali kraju muszą wynosić 1,95% produktu krajowego brutto. Przesunięcia są możliwe, ale tylko w ramach budżetu ministra obrony narodowej. Przesunięcia poza tę część budżetową naruszają zasadę ustawową, którą, przy budżecie i roku 2003 i roku 2004 staraliśmy się całkowicie wypełnić. Proszę zwrócić uwagę, że przesunięcia, jakich dokonywano dotychczas, odbywały się w ramach sektora obronności. Nie angażowaliśmy środków pochodzących z innych sektorów. Dokonywaliśmy manewrów wewnątrz puli pieniędzy przeznaczonych na obronność. Przesunięcia odbywały się wewnątrz budżetu ministra obrony narodowej. Jedno przesunięcie dotyczyło rezerwy celowej. Środki w wysokości 0,05% PKB były zarezerwowane ustawowo na samolot wielozadaniowy. Jednak tak się udało zawrzeć kontrakt, że w obecnym roku musieliśmy zapłacić nieco mniej niż było pierwotnie zapisane. Nadwyżka została przesunięta na inne, ale też obronne cele. Przesunięcie, które proponujemy w tej chwili, również odbywa się w ramach ogólnej puli środków na obronność. Mówię o tym, dlatego że po części stanowi to odpowiedź na pytania posłów Marka Olewińskiego i Marka Zagórskiego. Jeśli coś jest przeszacowane, to możemy dokonać poprawki. Przesunięcia odbywają się wyłącznie w ramach środków zapisanych na obronność kraju, gdyż w przeciwnym razie łamalibyśmy przepisy ustawy, zgodnie z którymi na ten cel należy przeznaczyć 1,95% PKB. W roku 2004, zgodnie z poprawkami poselskimi i stanowiskiem rządu, środki stanowiące 1,95% PKB mają obejmować zarówno budżet ministra obrony narodowej, jak i wydatki na obronność w innych dziedzinach gospodarki oraz wszystkie przychody w ramach pozabudżetowych środków, którymi dysponuje minister obrony narodowej, a zatem przychody Agencji Mienia Wojskowego, przychody zakładów budżetowych i inne przychody ze środków specjalnych. Łącznie środki te nie powinny być niższe niż 1,95% PKB. Muszę nadmienić, że znajdujemy się na granicy. Z trudem osiągamy tę wielkość. Chciałam, abyśmy mieli to na względzie rozważając projekt budżetu na rok 2004.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PoselStanislawStec">Zanosi się na to, że zaplanowane wpływy budżetowe nie zostaną osiągnięte. Czy w związku z tym musimy wydać na obronność kwotę równą 1,95% PKB?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#PoselMarekOlewinski">Miałem zamiar zadać to samo pytanie. W kontekście roku bieżącego i przyszłego, mając na względzie potrzebę zmniejszania deficytu budżetowego, mówiłem, że jeżeli pewne wydatki są przeszacowane, to po prosu nie należy ich ponosić. Jeżeli w jakimś rozdziale jest za dużo środków, to nie znaczy, że trzeba przeznaczyć je na inne cele i na siłę wydać. Trzeba oszczędzać. Jeżeli zakładamy, że w roku bieżącym nie zostaną uzyskane dochody w kwocie 3.500.000 tys. zł, to aby nie zwiększać poziomu deficytu założonego w ustawie budżetowej, wydatki również muszą być zmniejszone. Rodzi się pytanie, w których pozycjach? Już należy ich poszukiwać. To samo dotyczy roku przyszłego. Przyszłoroczne dochody są planowane na niższym poziomie niż tegoroczne. Deficyt zakładamy w kwocie 45.000.000 tys. zł, co samo w sobie stanowi ogromną kwotę. Odpowiedzialny Sejm i odpowiedzialny Senat muszą zrobić wszystko, aby zmniejszyć wydatki w celu zmniejszenia deficytu. Właśnie taką filozofią będziemy się kierować w pracach nad budżetem. Nie oznacza to, że jeśli cokolwiek wygospodarujemy, będziemy przesuwać do innych części, działów czy rozdziałów. Oszczędności muszą posłużyć zmniejszeniu deficytu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PoselMarekZagorski">Minister Halina Wasilewska-Trenkner jest o wiele bardziej biegła w prawie budżetowym niż ja. Wydaje mi się jednak, że gdy rozmawiamy o wielkości 1,95% PKB, mówimy o planie, a nie o wykonaniu. W momencie, gdy resort obrony narodowej źle zaplanował swoje wydatki, trzeba się zastanowić, czy wielkość 1,95% PKB nie jest za duża. Możemy dojść do absurdu polegającego na tym, że minister obrony narodowej będzie planował jakiekolwiek wydatki, a potem wszystko sobie dopasuje w zależności od tego, jak będzie mu wygodniej. Mówiąc krótko, "zapędziliśmy się w kozi róg". Plan, który przedstawi minister obrony narodowej, może być planem na pokaz. W trakcie roku będzie mógł go dowolnie realizować, dlatego że, nie mając innego wyjścia, będziemy musieli pozostawić do jego dyspozycji środki stanowiące 1,95% PKB. Jeszcze raz powtarzam, że według mnie powinniśmy odnosić się do planu, a nie do wykonania. Jeżeli pozostaną jakieś niewydane pieniądze, powinny stanowić oszczędności budżetu państwa. Decyzją Komisji zawsze można przeznaczyć je na inne cele, zgodnie z przedkładanym wnioskiem. Jeżeli chodzi o jawność lub niejawność jakichś informacji, wydaje mi się, że operacja w Iraku nie jest operacją tajną. Rozumiem, że minister Halina Wasilewska-Trenkner może mieć wątpliwości, ale uważam, że powinniśmy otrzymać możliwie szczegółowe dane dotyczące finansowania określonych celów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#PoslankaAldonaMichalak">Chciałabym nawiązać do wypowiedzi minister Haliny Wasilewskiej-Trenkner dotyczącej obligatoryjnej wysokości środków wydawanych na obronność. Aktem wyższego rzędu jest Konstytucja RP. Jeżeli określone prawa obywateli zagwarantowane w Konstytucji RP nie zostaną dochowane, będzie natomiast spełniony warunek ustanowiony aktem niższego rzędu dotyczący wydatków na obronność, to jak mamy to rozumieć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PoselAleksanderCzuz">Zgłoszony wniosek zmierzał do tego, abyśmy wniosek ministra finansów rozpatrywali w dniu jutrzejszym, po uzupełnieniu go o dodatkowe informacje. W takiej sytuacji proponuję zamknąć dyskusję. Wcześniej chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że istnieją zobowiązania międzynarodowe, których wypełnienia podjął się rząd. Kwota 16.000 tys. zł miałaby zostać wydatkowana na zakup niezbędnych materiałów i wyposażenia. Chodzi między innymi o kamizelki kuloodporne, które mają zapewnić bezpieczeństwo żołnierzy. Jeżeli określone wydatki miałyby stanowić zobowiązania roku następnego, to takie przesunięcie nie ma sensu. Zgadzam się z tym, o czym mówił poseł Marek Olewiński, że powinniśmy nawet po złotówce szukać oszczędności, ale jeśli coś ma obciążać budżet roku 2004, to niewarta skórka wyprawki. Podzielam wniosek posła Stanisława Steca, że powinniśmy zapoznać się z dodatkowymi informacjami na temat wydatków związanych z pobytem polskich wojsk w Iraku. Każdy z nas ma dostęp do informacji określonego typu. Jeśli zapoznanie się z nimi nie byłoby możliwe w ramach posiedzenia Komisji, to można to zrobić w stosownym miejscu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PoselStanislawStec">Chciałbym wyjaśnić, że mój wniosek nie zmierzał do tego, aby wniosku ministra finansów nie zaopiniować pozytywnie. Chodziło mi o to, żebyśmy uzyskali większą wiedzę w zakresie wydatków. Wyborcy zwracają uwagę, że na wszystko brakuje pieniędzy, a są środki na finansowanie dodatkowych misji. Słyszałem, że kamizelki kuloodporne zostały ufundowane przez Stany Zjednoczone.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PoselMarekOlewinski">Uważam, że dane, o które pytał poseł Stanisław Stec, mają charakter podstawowy, ogólny. Posłowie polskiego Sejmu mogą i powinni je znać. Nie chcemy analizować budżetu Ministerstwa Obrony Narodowej z dokładnością co do złotówki. Jednak pewnych informacji nikt nie może nam odmówić. Wręcz odwrotnie, musimy publicznie mówić, jaki jest nasz udział w wojnie irackiej, co finansujemy z polskiego budżetu, w jakim stopniu inni, którzy biorą w niej udział, uczestniczą w utrzymaniu naszego Kontyngentu. Komisja Finansów Publicznych powinna o tym dyskutować w świetle jupiterów. Nie pytamy o żadne tajemnice państwowe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PoselDariuszGrabowski">Mamy do czynienia ze szczególną sytuacją. Z jednej strony nastąpiło przeszacowanie wydatków ministra obrony narodowej na kwotę 16.000 tys. zł w pozycji, mogłoby się wydawać, bardzo prostej do wyliczenia. Liczba rodzin i liczba dzieci są znane. Okazuje się, że jest z tym kłopot. Z drugiej strony mamy do czynienia z przeszacowaniem wydatków na utrzymanie polskich żołnierzy w Iraku. W obu wypadkach planiści i finansiści, zarówno wojskowi, jak i z Ministerstwa Finansów, nie spisali się. Szukając oszczędności, apelujemy, aby beztroskie działania zostały nieco ograniczone. Propozycja, abyśmy uzyskali więcej informacji na temat bieżących i planowanych na przyszły rok kosztów utrzymania polskich jednostek w Iraku, wydaje się uzasadniona. Jednocześnie powinniśmy ustalić, ile wynoszą wydatki socjalne w Ministerstwie Obrony Narodowej, tym bardziej, że dostajemy listy od rodzin żołnierskich, w których czytamy, że rzecz wygląda dramatycznie. Oficerowie występują do opieki społecznej o zapomogi. Sytuacja jest tragiczna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PoselStanislawStec">W Iraku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PoselDariuszGrabowski">W Polsce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PoselMarianPilka">Największe zagrożenie dla obronności państwa stanowi groźba zdestabilizowania finansów publicznych. To, co proponował poseł Marek Olewiński, a mianowicie ograniczanie deficytu budżetowego już w tym roku, nawet o skromną kwotę 16.000 tys. zł, jest racjonalnym działaniem. Powinniśmy je podejmować z myślą o obronności naszego kraju. Jeżeli państwo zostanie zupełnie zdestabilizowane, trudno będzie mówić o zabezpieczeniu obronności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PoselWladyslawRak">Chciałbym zwrócić uwagę na to, że skoro podjęliśmy decyzję o utworzeniu Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Iraku, a Ministerstwo Obrony Narodowej uznało, że w obecnym roku budżetowym należy ponieść na ten cel wydatki w kwocie 142.700 tys. zł oraz że dla zabezpieczenia prawidłowego funkcjonowania Kontyngentu należy wydatkować jeszcze 16.000 tys. zł, to uważam poniesienie owych wydatków za konieczne, mimo tego że błąd resortu w zakresie przeszacowania wydatków na zasiłki jest ewidentny. Osoby odpowiedzialne za to powinny ponieść określone konsekwencje. Jak stwierdził poseł Dariusz Grabowski wyliczenia w tym zakresie są proste. Nie powinno być tak dużych różnic. Jednoznacznie opowiadam się za tym, aby określone wydatki zostały poniesione w tym roku po to, żeby zabezpieczyć prawidłowe funkcjonowanie Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Iraku. W przeciwnym razie musiałyby nastąpić zmiany, których moglibyśmy nie zdążyć dokonać do końca roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PoselGrzegorzWozny">Wydaje mi się, że oczywistym jest, iż nie powinniśmy oszczędzać na bezpieczeństwie Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Iraku. Sprawa ta nie powinna podlegać dyskusji. Chcemy jedynie dowiedzieć się, na co pieniądze zostaną wydatkowane. Proponuję, aby stosowne informacje przedstawił nam minister obrony narodowej. Podejmiemy wówczas stosowną decyzję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PoselStanislawStec">Mój wniosek zmierzał w tym samym kierunku. Nasza dyskusja powoli musi zbliżać się do końca z uwagi na to, że o godz. 14.00 rozpoczyna się posiedzenie wspólne Komisji Finansów Publicznych oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PoslankaKrystynaSkowronska">W dniu dzisiejszym omawiamy kwestię dodatkowych potrzeb związanych z funkcjonowaniem polskich wojsk w Iraku. Czy mówimy o kwotach, które nie będą ulegały zmianie do końca roku budżetowego? Czy możemy mieć gwarancje, że zostały one wyliczone w sposób prawidłowy i nie zostaną zgłoszone jakieś dodatkowe potrzeby?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PoselStanislawStec">Proszę minister Halinę Wasilewską-Trenkner o udzielenie odpowiedzi na postawione pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#SekretarzstanuwMFHalinaWasilewskaTrenkner">Jestem zmuszona wyjaśnić trzy sprawy. Zestawienie wydatków, które otrzymałam z Ministerstwa Obrony Narodowej i o którym mówiłam, iż nie jestem pewna, czy mogę je ujawnić, z jednej strony jest bardzo szczegółowe, a z drugiej nie zawiera informacji, o które prosił poseł Stanisław Stec. Prawdę powiedziawszy, materiał ten niczego by nie wyjaśnił w naszej dyskusji. Zawiera on poszczególne elementy kosztów, jakie składają się na kwotę 142.700 tys. zł. Po drugie, posłowie nawiązali do konstytucyjnych swobód i praw obywateli. Z jednej strony obywatele mają prawo do wsparcia rodziny przez budżet państwa w postaci zasiłku rodzinnego. Jednak prawo to przysługuje określonym rodzinom, o określonym poziomie dochodów, z dziećmi w określonym wieku i o określonym stosunku starszych dzieci do obowiązku nauczania. Z drugiej strony mamy do czynienia z kwestią ochrony życia i zdrowia tych, którzy są w Iraku. Posłanka Krystyna Skowrońska pytała, czy mogę dać gwarancje, że sytuacja nie ulegnie zmianie. Nie mogę dać takich gwarancji. Od momentu, kiedy rozpoczęła się cała operacja, podano nam czwartą lub piątą cenę litra wody do picia. Cena ta wzrosła nie dwa czy trzy razy, ale dwudziestokrotnie. Co w takiej sytuacji mogę powiedzieć na temat kosztów? Na wodzie też można robić interesy. Potrzebna jest odpowiednia ilość tego płynu i nic nie można na to poradzić. Interesy na wodzie robi Kuwejt. Tak wygląda sytuacja w zakresie kosztów. Z tego, co wiem, główną troską naszego dowództwa było to, aby nasi żołnierze byli ubezpieczeni w takiej samej wysokości jak ubezpieczeni są inni żołnierze wchodzący w skład Kontyngentu. Polscy żołnierze byli dotychczas ubezpieczeni na niższe kwoty. Głównie na ten cel miały być wydatkowane środki w kwocie 16.000 tys. zł, o których dzisiaj dyskutujemy. Zasiłek rodzinny może być przyznany tylko wówczas, gdy rodzina jest upoważniona do zasiłku. W dniu 9 kwietnia 2003 r., czyli cztery miesiące po tym jak weszła w życie ustawa budżetowa na rok 2003, została uchwalona ustawa przesuwająca pewne elementy rachunku zasiłków rodzinnych do dnia 31 grudnia 2003 r. Nikt nie mógł być świętym, który wiedziałby, że prawie rok po tym, jak naliczano planowane wydatki na zasiłki - przypominam, że działo się to na przełomie lipca i sierpnia - wejdzie w życie ustawa, która przesunie progi. Ustawa, która była przewidziana do wejścia w życie i na której oparliśmy nasze szacunki, nie została uchwalona. Prace nad nią trwają do dzisiaj. Tak wygląda prawda w zakresie tego, kto popełnił błąd przy liczeniu. Czasami trzeba wziąć pod uwagę, co się dzieje z pewnymi procesami, na podstawie których można dokonywać prognozowania. Pozostała mi do omówienia jeszcze trzecia sprawa, a mianowicie kwestia tego, czy szukać oszczędności. Oczywiście, że tak. Zapewniam członków Komisji, że nie tylko minister obrony narodowej ma oszczędności z tytułu wydatków na zasiłki rodzinne. Wszędzie został popełniony ten sam błąd. Właściwie nie był to błąd, tylko oparcie się na innych założeniach wynikających z odmiennej oceny rzeczywistości, zarówno przez parlament, jak i przez ministra finansów, w momencie tworzenia ustawy budżetowej.</u>
          <u xml:id="u-63.1" who="#SekretarzstanuwMFHalinaWasilewskaTrenkner">Pozostałych środków usiłujemy nie rozdysponowywać. Usiłujemy wygospodarować z nich oszczędności, które posłużą amortyzacji niepełnej realizacji dochodów. Nie chcemy przekroczyć deficytu budżetowego założonego w kwocie 38.700.000 tys. zł. W dyskutowanym przypadku mieliśmy jednak do czynienia ze sprawą na tyle ważną, polityczną i międzynarodową, że minister finansów, na wniosek ministra obrony narodowej, postanowił zwrócić się do Komisji z prośbą o utworzenie nowej rezerwy celowej. Tyle mogę powiedzieć na usprawiedliwienie, dlaczego wniosek, zakładający tak straszną rozrzutność, trafił do rąk członków Komisji. Sprawa nie jest prosta. Chcieliśmy mieć pewność, że podjęta decyzja będzie słuszna. Oczywiście w przyszłym tygodniu minister obrony narodowej dostarczy stosowne dane. W przyszłym tygodniu wypada też 31 października, który to dzień kończy rozdysponowywanie rezerw celowych. Komisja wie, kiedy i jakie decyzje ma podjąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PoselStanislawStec">Nie chciałbym, abyśmy kontynuowali dyskusję w tym zakresie. Składam wniosek o odłożenie rozpatrywania wniosku Ministra Finansów do przyszłego tygodnia. Posiedzenie Komisji odbędzie się w dniu 28 października br. Bardzo proszę minister Halinę Wasilewską-Trenkner o zaproszenie na nasze spotkanie ministra Janusza Zemke, który mógłby udzielić odpowiedzi na pytania posłów. Chodzi o to, żeby posłowie posiadali możliwość odpowiedzi na pytania, z którymi stykają się w swoich okręgach wyborczych. Czy możemy się tak umówić?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#SekretarzstanuwMFHalinaWasilewskaTrenkner">Zwyczajowo gości na posiedzenia Komisji zaprasza sekretariat. Ze swej strony mogę zaprosić ministra Janusz Zemke, przekazując mu jednocześnie wszystkie zgłoszone uwagi, nie wiem tylko, czy moje zaproszenie będzie wystarczające. Nie jestem gospodarzem Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#PoselStanislawStec">Sekretariat dokona wszelkich niezbędnych formalności. Z minister Haliną Wasilewską-Trenkner chciałem jedynie zawrzeć porozumienie. Chodzi o to, żebyśmy zdążyli rozpatrzyć wniosek przed dniem 31 października. Proszę o omówienie drugiego wniosku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#SekretarzstanuwMFHalinaWasilewskaTrenkner">W tej sprawie miała się wypowiedzieć się podkomisja. Ze swej strony nie posiadam żadnych nowych informacji. Nie wiem, jaką decyzję podjęła podkomisja w sprawie szpitali MSWiA w Olsztynie i Białymstoku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#PoselStanislawStec">Chodzi o Śląsk, a dokładnie kredyt na program "Pierwsza Praca".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#SekretarzstanuwMFHalinaWasilewskaTrenkner">W ustawie budżetowej na rok 2003 była przewidziana realizacja programu "Pierwsza Praca". Na ten cel mieliśmy zaciągnąć kredyt w Banku Rozwoju Rady Europy w wysokości ponad 103.000 tys. zł. Chodzi tu o równowartość określonej kwoty w walutach obcych. Kredyt ten okazał się zbędny. Przedsięwzięcia, które należało zrealizować w ramach wspomnianego programu, były organizowane za środki własne, krajowe lub pomocowe. Niemniej w trakcie prac nad restrukturyzacją i rozwojem regionalnym Śląska, okazało się, że kredyt stałby się właściwym wsparciem dla tworzenia miejsc pracy poza górnictwem. Byłby on cennym uzupełnieniem tego, co robimy na rzecz zubożonych gmin i miasteczek śląskich. Przeprowadziliśmy konsultacje z Bankiem Rozwoju Rady Europy. Wyraził on zgodę na zachowanie tych samych warunków kredytu, które zostały wynegocjowane, pod warunkiem że Komisja wyrazi zgodę na zmianę tytułu rezerwy. Właśnie o to prosimy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PoselStanislawStec">Czy są pytania w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PoselJanKubik">W latach 1995-1997 obowiązywał kontrakt katowicki, na rzecz którego z budżetu państwa wyasygnowano kwotę 1.500.000 tys. zł. Czy ktoś rozliczył się z jego realizacji? Czy nowe miejsca pracy mają być tworzone na obecnym obszarze województwa śląskiego, czy też na większym terytorium? W ramach reorganizacji administracji niektóre ośrodki pozostały też w innych województwach, a nie tylko w województwie śląskim. Decyzja Komisji będzie, jaka będzie. Proponuję, żeby przewodniczącym zespołu, o którym jest mowa w programie, był nie marszałek województwa śląskiego, tylko sekretarz stanu któregoś z ministerstw. Jeżeli środki mają podlegać kontroli, to musi nimi dysponować władza odpowiedniego szczebla.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PoselMarekZagorski">Mam podobne wątpliwości. Mieliśmy zaciągnąć kredyt. Z uwagi na jego pierwotne przeznaczenie okazał się on niepotrzebny. Pierwsze spostrzeżenie, jakie się nasuwa, to to, iż szukamy możliwości zagospodarowania kredytu, którego nie wykorzystaliśmy. Cel, na który proponuje się go spożytkować, pasuje jak ulał. Nie ma sensu o tym mówić. Na zasilenie "Funduszu dla Śląska" przeznaczono kwotę 200.000 tys. zł. Proszę o wyjaśnienie, czy mówimy o kwocie dotyczącej całego okresu obowiązywania programu, czyli 2 lub 3 lat, czy też o kwocie przewidzianej na 2003 r. W tej chwili zgłoszono propozycję, aby kwotę 200.000 tys. zł zwiększyć o 103.000 tys. zł, a więc o 50%. Mamy to zrobić w październiku. Wobec tego rodzi się pytanie, czy pieniądze mamy ulokować na kontach, a dopiero potem będziemy się o nie martwić? Czy rzeczywiście istnieje poważna, wielka potrzeba zaciągania kredytu na ten cel, w takiej wysokości, w takim trybie i w takim terminie? Rozumiem, że chodzi tu o małą kwotę. Cytując minister Halinę Wasilewską-Trenkner, wniosek nie jest rozrzutny. Mam nadzieję, że uzyskamy szybką odpowiedź na proste pytania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PoselWladyslawRak">Czy przeznaczenie dodatkowych środków na "Fundusz dla Śląska" w jakiś sposób wpłynie na realizację programów służących aktywizacji zawodowej w innych regionach kraju? Z tego, co się orientuję, zapotrzebowanie na tego typu środki występuje też gdzie indziej. Czy znana jest skala zapotrzebowania, jakie w tym zakresie zgłosiły inne regiony kraju?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PoselMarekOlewinski">Korzystając z okazji, że omawiamy temat Śląska, chciałbym zapytać, czy rząd, biorąc pod uwagę różnicę pomiędzy ceną wydobycia tony węgla, a ceną ostatecznej sprzedaży go indywidualnym odbiorcom, przewiduje wprowadzenie jakichś regulacji, które ukróciłyby obecne praktyki? Cena, po jakiej sprzedaje się węgiel ostatecznemu odbiorcy, jest pięć bądź sześć razy wyższa niż cena, po której sprzedaje go kopalnia. Jest to nienormalna sytuacja. Nie można przyglądać się jej bezkrytycznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PoselAleksanderCzuz">Czy w ramach realizacji programu "Pierwsza Praca" zostały zabezpieczone wystarczające środki, tak że teraz możemy dokonywać przesunięcia? Słyszę, że kwestia ta była już podnoszona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#SekretarzstanuwMFHalinaWasilewskaTrenkner">Postaram się po kolei odpowiedzieć na postawione pytania. Po pierwsze, pytano, czy środki potrzebne na realizację programu "Pierwsza Praca" były w tym roku wystarczające. Gdyby nie obowiązywały pewne reguły przy udzielaniu pomocy, prawdopodobnie można by było rozdać więcej pieniędzy. Usiłowano je jednak wydawać pod pewnymi kryteriami wynikającymi z zasad realizacji programu. Stąd chociaż potrzeb jest dużo, to chętnych nieco mniej do współdziałania. To, co dotychczas zostało zrobione i może jeszcze być zrobione do końca roku, skłoniło właściwego ministra czyli ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej do stwierdzenia, że kredyt może nie być wykorzystany na cel, na który pierwotnie planowano, ponieważ pewne zadania udało się zrealizować inaczej. Niewątpliwie program "Pierwsza Praca"- można by było dodać: pierwsza praca poza górnictwem - na terenach, na których występują kopalnie węgla kamiennego, stanowi element rozwiązywania bardzo ważnego problemu. Podjęliśmy dyskusję, w jaki sposób można wspierać różnego rodzaju inicjatywy i zachęcać do określonych działań na terenie Śląska. Głównie o nim mówimy, choć tak naprawdę dotyczy to całego terenu, na którym występuje górnictwo węgla kamiennego. Przeprowadziliśmy konsultacje. Jak już mówiłam, Bank Rozwoju Rady Europy zadeklarował chęć przyjścia ze wsparciem. Wsparcie to było oceniane z dwóch stron. Po pierwsze, jako to, co byłoby przydatne do realizacji programu. Jak powiedział poseł Marek Zagórski, zapotrzebowanie w tym zakresie zostało ocenione na kwotę 200.000 tys. zł. Chcielibyśmy uzyskać te środki w dwóch transzach. W projekcie budżetu na rok 2004 przewidziane są dwie rezerwy związane ze Śląskiem. Jedna dotyczy restrukturyzacji kopalnictwa węgla kamiennego. Druga zawiera kwotę 103.000 tys. zł. Jest to druga część tego, o czym rozmawiamy dzisiaj. W sumie mielibyśmy około 200.000 tys. zł, 103.000 tys. zł z tego roku i około 103.000 tys. zł z przyszłego. Mówię około, dlatego że chodzi o transze kredytu zapisanego w obcym pieniądzu. W każdej transzy otrzymalibyśmy około 25.000 tys. euro. Po to, aby można było swobodnie dysponować środkami kredytu udzielonego przez Bank Rozwoju Rady Europy, trzeba dopełnić procedury związanej z zamówieniami publicznymi. Chodzi o ostatecznego realizatora projektu. W załączniku, który przygotował minister gospodarki, pracy i polityki społecznej, opisuje on, jak wyobraża sobie realizację zadań i wykorzystanie kredytu. Nie wiem, kto będzie zarządzał wykonaniem zadania. Jest to jeden z elementów ogólnej umowy, jaką rząd i władze regionu zawarły w sprawach dotyczących jego restrukturyzacji. Udział strony samorządowej jest na tyle znaczny, że wedle rozeznania, analiz i układu programu właściwy do jego realizacji byłby marszałek województwa. Nie wiem, czy sugestia posła Jana Kubika jest możliwa do wypełnienia. Osobiście nie biorę udziału w negocjacjach w tej dziedzinie. Wiem tyle samo, czasami być może nieco więcej niż posłowie. Ze swej strony również czytam stosowne dokumenty. Poseł Jan Kubik doskonale wie, że dokonano rozliczenia poprzednich funduszy przekazywanych na rzecz Śląska. Nie było ono korzystne dla tych, którzy realizowali różne zadania, zarówno od strony finansowej, jak i rzeczowej. Raport Najwyższej Izby Kontroli w tej materii nie pozostawiał złudzeń. Wyniknęły z niego sprawy nie tylko o charakterze skarbowym, ale też o charakterze karnym. Częściowo jednak pieniądze zostały uratowane i służyły zaangażowaniu i rozwojowi życia gospodarczego na Śląsku.</u>
          <u xml:id="u-76.1" who="#SekretarzstanuwMFHalinaWasilewskaTrenkner">W ten sposób mogę w skrócie odpowiedzieć na pytanie dotyczące poprzedniego programu pomocy dla Śląska. Po to, aby przedstawić szczegóły, musiałabym odświeżyć sobie pamięć, ponieważ nie pamiętam wszystkich związanych z tym faktów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#PoselMarekZagorski">Wyobrażałem sobie, że rząd posiada środki na "Fundusz dla Śląska". Z tego, co powiedziała minister Halina Wasilewska-Trenkner, wynika, że rząd nie ma żadnych środków. Okazuje się, że kwota 103.000 tys. zł będzie stanowiła pierwszą transzę środków w tym roku. W rezerwie celowej zaplanowanej na przyszły rok przewidziane są kolejne środki w kwocie 103.000 tys. zł. Poprzestanę na wyrażeniu swojego zdziwienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#SekretarzstanuwMFHalinaWasilewskaTrenkner">Chciałabym zwrócić uwagę, że poseł Marek Zagórski nie pytał o środki, tylko o kredyt. Wobec tego moje wyjaśnienia dotyczyły kredytu, a nie wszystkich środków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#PoselStanislawStec">Przystępujemy do głosowania. Kto opowiada się za zmianą tytułu i celu przeznaczenia środków w kwocie 103.890 tys. zł ujętych w ustawie budżetowej na 2003 r. w rezerwie celowej poz. nr 7 "kredyt na program "Pierwsza praca" na "kredyt na zasilenie "Funduszu dla Śląska"? Stwierdzam, że Komisja 14 głosami za, przy 1 głosie przeciwnym i 2 wstrzymujących się, pozytywnie zaopiniowała wniosek ministra finansów w sprawie zmiany tytułu i celu przeznaczenia środków ujętych w rezerwie celowej poz. nr 7. Przewodniczący podkomisji stałej do kontroli realizacji inwestycji wieloletnich chciał przekazać pewną informację.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#PoselMieczyslawJedon">Posiedzenie podkomisji odbędzie się jutro o godz. 16.00 w sali 118. Proszę minister Halinę Wasilewską-Trenkner, aby na tym posiedzeniu był obecny przedstawiciel resortu finansów. Będziemy rozpatrywać wniosek dotyczący szpitali w Białymstoku i Olsztynie. Bardzo proszę, aby przedstawiciel resortu finansów przygotował rozliczenie obu inwestycji przynajmniej za 9 miesięcy bieżącego roku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#PoselMarekZagorski">Bardzo proszę, aby zainteresowani posłowie mogli otrzymać szczegółowe opracowania projektów planów finansowych na 2004 r. w poszczególnych częściach budżetowych. Mam na myśli nie tylko te części, które rozpatruje Komisja Finansów Publicznych, ale też wszystkie pozostałe.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#PoselStanislawStec">Zainteresowanych posłów zapraszam do sekretariatu Komisji. Sekretariat dysponuje wszystkimi materiałami. Przypominam, że o godz. 14.00 rozpoczyna się posiedzenie wspólne z Komisją Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Będziemy głosować bardzo ważne poprawki zgłoszone do projektu ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#PoselMarekOlewinski">Mam jeszcze pytanie do sekretariatu Komisji. Czy byłoby to wielką uciążliwością, gdyby wszyscy członkowie Komisji otrzymali wszystkie części budżetowe?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#SekretarzstanuwMFHalinaWasilewskaTrenkner">Zapewne można by je było wszystkim dostarczyć, ale w odniesieniu do niektórych resortów są to książki liczące po kilkadziesiąt stron.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#PoselMarekOlewinski">W takim razie, zgodnie z sugestią posła Stanisława Steca, zainteresowanych odsyłamy do sekretariatu Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#PoselStanislawStec">Zamykam posiedzenie Komisji Finansów Publicznych.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>