text_structure.xml 34.1 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PoselJozefOleksy">Otwieram posiedzenie Komisji. W porządku dziennym mamy trzy punkty: sprawozdanie podkomisji o rządowym projekcie ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu Cywilnego, pierwsze czytanie ustawy o warunkach dopuszczalności i nadzorowaniu pomocy publicznej dla przedsiębiorców oraz opinia Komisji o projekcie ustawy o zmianie ustawy o Narodowym Banku Polskim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PoselAleksanderSzczyglo">Chciałem wrócić do punktu rozpatrywanego na poprzednim posiedzeniu - opinii nr 14 Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PoselJozefOleksy">Jak powiedziałem, tę sprawę rozpatrzymy w punkcie trzecim porządku dziennego. Przystępujemy do punktu pierwszego: rządowego projektu ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej. Proszę o głos sprawozdawcę projektu w imieniu podkomisji - posłankę Grażynę Ciemniak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PoslankaGrazynaCiemniak">Podkomisja nadzwyczajna rozpatrzyła rządowy projekt ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego na posiedzeniach w dniach 24 i 28 maja. W pracach podkomisji uczestniczyli przedstawiciele Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej, Biura Legislacyjnego, Biura Studiów i Ekspertyz, rządu oraz ekspert do spraw kodyfikacji. Podkomisja szczegółowo przeanalizowała poszczególne zapisy projektu i wprowadziła do niego poprawki o charakterze redakcyjnym, a także drobne korekty legislacyjne, co uczyniło ustawę bardziej precyzyjną, zgodną z zasadami techniki legislacyjnej bez zmiany merytorycznej treści zapisów. Może w skrócie omówię zaproponowane w projekcie zmiany. W art. 1 ust. 4 uzupełniono zapis o adres publikacyjny dotyczący Kodeksu cywilnego wymieniając wszystkie dotychczasowe jego zmiany. W art. 3 ust. 1 i w art. 13 ust. 4 zastąpiono wyraz "Polsce" wyrazami "Rzeczypospolitej Polskiej". Doprecyzowano art. 3, zastępując zapis o przepisach certyfikacji zapisem o odrębnych przepisach, ponieważ w dotychczasowym brzmieniu projekt zawężałby merytoryczne uregulowanie prawne - są również przepisy o systemie oceny zgodności, akredytacji, a nawet jest przygotowany projekt ustawy, który niebawem będzie rozpatrywała Komisja, o systemie oceny zgodności. W art. 6 po wyrazach "uważa się" dodano wyraz "również", co precyzuje zapis, gdyż jest to uzupełnienie wykazu, co uważa się za niezgodność z umową. W art. 8 w ust. 2 po wyrazie "demontażu" wyraz "przysłania" zastąpiono wyrazem "dostarczenia", co czyni zapis bardziej jasnym i zrozumiałym. Chodzi tu o to, co wchodzi w koszty poniesione przez kupującego, które zobowiązany jest zwrócić sprzedawca w przypadku sprzedaży niezgodnej z umową. W art. 13 ust. 2 po wyrazie "sprzedawca" dodano wyrazy "udzielający gwarancji", tu również chodzi o uzupełnienie doprecyzowujące zapis projektu. W art. 14 uzupełniono adres publikacyjny dotyczący zmian Kodeksu cywilnego. W art. 14 ust. 1 zwrot "o tyle o ile" zastąpiono bardziej prawidłowym stylistycznie zapisem "w takim zakresie w jakim" , a w ust. 14 wykreślono wyrazy "przyjmującego zamówienie". Takie zmiany wprowadziła podkomisja do przedłożenia rządowego, doprecyzowują one ustawę i czynią ją bardziej przejrzystą. W imieniu podkomisji wnoszę o przyjęcie przez Komisję projektu ustawy przedłożonego w sprawozdaniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselJozefOleksy">Najpierw zapytam: czy są może wypowiedzi w sprawach ogólnych? Nie ma. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła rozdział 1 "Sprzedaż konsumencka" art. art. 1-13 projektu. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła rozdział 1. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła rozdział 2 "Zmiany w przepisach obowiązujących i przepis końcowy" art. art. 14-15 projektu. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła rozdział 2. Czy są uwagi w sprawie przyjęcia przez Komisję sprawozdania podkomisji? Nie widzę, pracujemy wyjątkowo sprawnie. Nie wiem, czy pan dyrektor zdążył się przygotować w tak krótkim czasie do zabrania głosu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WicedyrektordepartamentuwUrzedzieKomitetuIntegracjiEuropejskiejMariuszZasada">Chciałem oświadczyć, że projekt ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego jest zgodny z prawem Unii Europejskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselJozefOleksy">Chciałem oświadczyć w imieniu prezydium Komisji, że tak efektywne i bez zastrzeżeń przyjęcie sprawozdania podkomisji powinno być źródłem szczególnej satysfakcji dla jej członków. Proponujemy, żeby sprawozdawcą projektu na posiedzeniu Wysokiej Izby była także posłanka Grażyna Ciemniak. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła kandydaturę posłanki Grażyny Ciemniak na sprawozdawcę projektu. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła kandydaturę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawiedliwosciMarekStaszak">Ja również chciałem podziękować za tak sprawną pracę na tym projektem. Mam nadzieję, że jest to dobry symptom na przyszłość.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoselJozefOleksy">Nikt już w Brukseli nie będzie wątpił, że Polska dotrzyma uzgodnionych terminów. Przechodzimy do punktu drugiego porządku, a mianowicie pierwszego czytania projektu ustawy o warunkach dopuszczalności i nadzorowaniu pomocy publicznej dla przedsiębiorców. Rząd reprezentuje pani minister Ewa Freyberg. Na dzisiejszym posiedzeniu nie będzie pani minister, zastąpi ją prezes Cezary Banasiński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PrezesUrzeduOchronyKonkurencjiiKonsumentowCezaryBanasinski">Chyba nastąpiła jakaś nieścisłość, ponieważ to ja zostałem uprawniony przez premiera do reprezentowania rządu w tej sprawie. Przy tworzeniu projektu ustawy kierowaliśmy się dwoma założeniami. Po pierwsze, koniecznością dostosowania ustawy do nowego acquis communautaire, a po drugie, usunięciem z niej pewnych niejasności interpretacyjnych. Ustawa rzeczywiście nie była sformułowana w sposób najlepszy, w czasie półtora roku jej obowiązywania wydaliśmy około 100 interpretacji obowiązujących przepisów. Pierwotnie chcieliśmy przedstawić nowelizację ustawy, jednak z uwagi na obszerny zakres zmian ostatecznie przyjęliśmy formułę nowego aktu prawnego, co odpowiada w pełni zasadom techniki prawodawczej. Konstrukcja pozostała bez zmian. Projekt określa zasady dopuszczalności pomocy, zawiera te same trzy kategorie, o których jest mowa w obowiązującej ustawie, czyli pomoc regionalną, horyzontalną i w sektorach wrażliwych. Kończy się określeniem zasad nadzorowania pomocy i kar pieniężnych za naruszenie ustawy. Skoncentruję się w przede wszystkim na nowych propozycjach i spróbuję porównać obowiązującą ustawę z projektem. Po pierwsze, do projektu wprowadzono instytucję programu pomocowego i pomocy indywidualnej. To jest wymóg unijny, dlatego że opiniuje się programy pomocowe. Obowiązująca ustawa zawiera w tym zakresie jeden przepis - art. 10, który tak naprawdę nie znalazł rozwinięcia w przepisach szczegółowych. Wprowadzono również zapis o pomocy indywidualnej, doraźnej, w sytuacjach, kiedy nie ma programów pomocowych i dotyczy to tak zwanej pomocy bagatelnej, czyli powyżej 100 tys. euro. Po drugie, w projekcie rozszerzono istniejący już obowiązek opiniowania projektów decyzji albo umów o przypadki istotnych zmian dotyczące na przykład wielkości pomocy, jej formy, przeznaczenia czy warunków udzielenia. Po trzecie, doprecyzowano sposób przeliczania wielkości pomocy wyrażonej w euro na jej równowartość w złotówkach, co wyraźnie określa art. 4 ust. 4 projektu, usuwając wszelkie wątpliwości interpretacyjne. Po czwarte, wprowadzono przepisy określające zasady ustalania wielkości pomocy dla spółek osobowych i małżonków prowadzących działalność gospodarczą. Dotychczasowe przepisy nie były wolne od błędów i wywoływały jedynie spory interpretacyjne - art. 4 projektu jednoznacznie rozstrzyga te kwestie. Po piąte, w projekcie rozszerzono katalog wyłączeń, do których ustawa nie znajduje zastosowania. Chodzi tu przede wszystkim o pomoc udzielaną przedsiębiorcom zatrudniającym osoby niepełnosprawne w formie dofinansowania lub refundacji ich wynagrodzeń i o przypadek przysporzenia przedsiębiorcy korzyści finansowej w celu usunięcia szkody wyrządzonej mu na skutek zastosowania się do urzędowej interpretacji prawa podatkowego. Po szóste, doprecyzowano obowiązujące definicje ustawowe. Doprecyzowanie krajowych środków publicznych wyłącza spod obowiązku opiniowania decyzje lub umowy odnoszące się do środków pochodzących z funduszy przed akcesyjnych, tak samo jak w państwach członkowskich Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PrezesUrzeduOchronyKonkurencjiiKonsumentowCezaryBanasinski">Poza tym  wprowadzono definicję dużego projektu inwestycyjnego, jednocześnie w celu doprecyzowania warunków udzielania pomocy dla tak pojętego projektu odsyłając do rozporządzenia wykonawczego Rady Ministrów. Po siódme, jednoznacznie określono przypadki, w których dopuszczalne jest udzielanie pomocy w celu wsparcia rozwoju eksportu, przy założeniu, że sama pomoc proeksportowa w zasadzie jest zakazana. Po ósme, w projekcie wprowadzono zmiany przepisów dotyczących pomocy horyzontalnej, łagodząc wymogi, które muszą być spełnione, aby otrzymać pomoc restrukturyzacyjną. Zgodnie z ustawą musiała być ona związana z prywatyzacją, projekt nie przewiduje takiego wymogu. Jednocześnie w art. 15 wprowadzono definicję przedsiębiorcy w trudnej sytuacji ekonomicznej. Jeśli chodzi o pomoc w celu wsparcia tworzenia nowych miejsc pracy, wprowadzono przepis, na mocy którego tworzenie nowych miejsc pracy nie musi być związane z nową inwestycją. Tak jest w ustawie, co utrudnia stosowanie tego przepisu. Wprowadzono także odrębne uregulowania dotyczące pomocy w rozwoju małych i średnich przedsiębiorstw, tak jak jest to w Unii Europejskiej - odpowiednie zapisy zawiera art. 18 projektowanej ustawy. Zmieniono wreszcie postanowienia dotyczące pomocy w obszarze ochrony środowiska, przepisy acquis weszły w życie 3 lutego 2001 roku. W projekcie doprecyzowano także przepisy dotyczące zwrotu pomocy. Wprowadzono mianowicie dwa rozwiązania: w art. 33 i 34 projektu przewidziano trochę łagodniejszą sankcję w postaci zwrotu pomocy wraz z odsetkami, z uwagi na to, że Polska nie jest jeszcze w Unii i możemy sobie na to pozwolić. Rozwiązanie to jest zgodne z obowiązującym porządkiem prawnym. Ponadto w art. 38 projektu ustawy przewidziano wyłączenie stosowania przepisów o zwrocie pomocy w przypadku umów Skarbu Państwa z międzynarodowymi instytucjami finansowymi. To odpowiada standardom zawierania tego typu umów właśnie z instytucjami międzynarodowymi. Do projektu wprowadzono delegację do wydania rozporządzenia określającego metody oceny efektywności i skuteczności pomocy publicznej, czego do dzisiaj nie ma, a co jest wyjątkowo istotne. Dalej, w ustawie sprecyzowano, jak powinny wyglądać wnioski przedsiębiorcy w zakresie przekazywania sprawozdań. Wreszcie sprecyzowano także sposób przekazywania sprawozdań, mianowicie w projekcie przewidziano teletransmisję danych, aby odejść od papierowej sprawozdawczości, która powoduje, że dane są przerabiane niejednokrotnie przez pół roku, zanim sporządzi się syntezę. Projekt kończą przepisy dotyczące kar za wadliwe stosowanie ustawy przez przedsiębiorców i określenie przypadków, kiedy pomoc jest udzielana niezgodnie z ustawą. Zgodnie z przepisem końcowym, ustawa wchodzi w życie w 30 dni od dnia ogłoszenia. Do ustawy dołączono projekty podstawowych przepisów wykonawczych, brakuje czterech projektów rozporządzeń, zostaną one przygotowane jak najszybciej, po uchwaleniu projektu ustawy przez Sejm. Takie są podstawowe założenia projektu nowej ustawy o warunkach dopuszczalności i nadzorowaniu pomocy publicznej dla przedsiębiorców.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoselJozefOleksy">Otwieram dyskusję, proszę członków Komisji o pytania i wypowiedzi. Jesteśmy w posiadaniu opinii Biura Studiów i Ekspertyz oraz uwag prawno-legislacyjnych Biura Legislacyjnego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoslankaStanislawaPrzadka">W konkluzji opinia Biura Studiów i Ekspertyz znalazło się stwierdzenie, iż projekt ustawy jest sprzeczny z obowiązującym prawem UE, przede wszystkim z uwagi na brak odpowiednich przepisów przejściowych. W związku z tym chcielibyśmy usłyszeć zdanie ekspertów, żebyśmy wiedzieli, w jakim kierunku powinny być prowadzone dalsze prace Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselJozefOleksy">Tak, istotnie jest to poważny zarzut. W konkluzji ekspertyzy Biuro Studiów i Ekspertyz zwraca uwagę na niedozwoloną implementację przepisów i rozporządzeń wspólnotowych do prawa krajowego oraz sprzeczność z przepisami Unii Europejskiej. Czy przedstawiciele rządu chcieliby zabrać głos w tej sprawie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PrezesCezaryBanasinski">Zapoznałem się z tą opinią "na gorąco", otrzymaliśmy ją dzisiaj, a moja odpowiedź w tej sprawie powinna mieć formę szerszego wykładu dla autora opinii. Spróbuję odnieść się do niektórych zarzutów. Po pierwsze padł zarzut niedopuszczalności, autor używa słowa implementowanie, a chodzi chyba o transpozycję, rozporządzeń wspólnotowych do prawa krajowego. Jest to dopuszczalne. W pierwszym wyroku Trybunał Sprawiedliwości stwierdził, że jest to niedopuszczalne, natomiast w kolejnych orzeczeniach odszedł od tej linii. Stwierdził, że wszędzie tam, gdzie jest konieczne wydanie przepisów proceduralnych, niezbędnych dla właściwego stosowania w krajowym porządku prawnym bezpośrednich przepisów wynikających z rozporządzeń wspólnotowych, można przeprowadzać tego rodzaju transpozycje. Po drugie, chcę powiedzieć, że te rozporządzenia rzeczywiście wejdą w życie z mocy własnej i Polska będzie je stosowała, ale już po wejściu do UE. Dzisiaj mamy taką sytuację, iż zarówno art. 63 układu europejskiego, jak i polskie stanowisko negocjacyjne zobowiązują stronę polską do wdrożenia całości acquis communautaire w zakresie pomocy publicznej. Mamy to również w art. 92 i 93 traktatu rzymskiego, przepraszam, mam stary tekst sprzed traktatu amsterdamskiego ze starą numeracją. Z tych przepisów jasno wynikają dwie sprawy, jeśli chodzi o pomoc udzielaną przez państwa. Komisja Europejska ma prawo - delegację traktatową - do wydawania rozporządzeń wspólnotowych. Jest ona jednocześnie organem nadzorującym i monitorującym pomoc. Dzisiaj tą funkcję pełni Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów i w związku z tym nie da się nie zastosować, nie przenieść przepisów prawa wspólnotowego do prawa polskiego, tak jak uczyniono to w przedłożeniu rządowym, dlatego, że mamy zupełnie inną sytuację strukturalną i do czasu wejścia do UE możemy to robić. Tym tropem poszły wszystkie państwa kandydujące, dlatego że mają one swoje zobowiązania wynikające ze swoich układów europejskich i stanowisk negocjacyjnych. Autor opinii pisze, że istnieje sprzeczność pomiędzy art. 33 ust. 3 a 4. To prawda, ona istnieje i została zamierzona, co wyraźnie napisano w uzasadnieniu do projektu. Dlaczego? Według tych rozporządzeń, na które powołuje się autor opinii pomoc, co do której właściwy organ stwierdzi, że jest niedopuszczalna, jest zwracana od dnia jej udzielenia. My przyjmujemy termin późniejszy, korzystniejszy dla przedsiębiorców, a jednocześnie zgodny z polskim porządkiem prawnym. Jeżeli Trybunał Konstytucyjny orzeknie, że określony akt normatywny, na podstawie którego udzielana jest pomoc, jest sprzeczny z konstytucją, to skutki tej niekonsytucyjności nie mogą sięgać przeszłości, ale są od dnia orzeczenia. Jest to zgodne z ustawą o Trybunale Konstytucyjnym, a więc tu, przyjmując łagodniejsze rozwiązanie, dostosowujemy się do prawa polskiego. Chcę jeszcze powiedzieć, że ten projekt był konsultowany w Komisji Europejskiej, pracował nad nim również nasz doradca przed akcesyjny pan Paul Lander i pan Petersen, były szef z DG4, obecnie na emeryturze, któremu podlegała pomoc publiczna. Pan Petersen jak najbardziej akceptował przyjęte przez nas rozwiązanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PrzedstawicielBiuraStudiowiEkspertyzKancelariiSejmu">W zasadzie, poza drobnym szczegółem, zgadzam się z wypowiedzią pana ministra. To prawda, że rozporządzenia mogą być transponowane do prawa krajowego dokładnie wtedy, kiedy jest to konieczne ze względu na realizację ich przepisów. Tyle tylko, że w tym konkretnym przypadku odnosiło się to do przepisu, który jasno określa pewną normę i po prostu został przeniesiony do prawa krajowego. O ile nie zamierzam dyskutować na temat potrzeby stwarzania w okresie przejściowym przed przystąpieniem Polski do UE rozwiązań przejściowo niezgodnych z prawem UE, to jest oczywiste, że Polska, nie będąc państwem członkowskim, nie może podporządkować się bezpośrednio aktom prawa wspólnotowego. Stąd w okresie przejściowym rzeczywiście konieczne jest przeniesienie części przepisów do prawa krajowego, co normalnie byłoby niemożliwe. Jednak nigdzie, ani w uzasadnieniu projektu, ani w uzasadnieniu dostosowawczym, nie było mowy o tym, że przepisy te mogą mieć charakter jedynie tymczasowy. Przy sporządzaniu tej opinii, jak i wszystkich innych, nasz zespół zwraca uwagę na to, czy dany przepis może mieć charakter jedynie przejściowy. Niestety, takich informacji zabrakło w materiałach dostarczonych z projektem przez rząd. Podobnie wygląda sprawa niezgodności art. 33 ust. 3 i 4 - pan minister powiedział, że charakter tej niezgodności i powód, dla którego wprowadzono ją do projektu, zostały wyjaśnione w uzasadnieniu. Niestety, nie jest to do końca prawdą, wzmianka na ten temat znalazła się jedynie w opinii UKiE, obydwa uzasadnienia milczą w te sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselJozefOleksy">Czy pan minister został przekonany?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PrezesCezaryBanasinski">Nie, nie zostałem przekonany, przedstawiciel Biura Studiów i Ekspertyz właśnie się ze mną zgodził, więc nie wiem, do czego miałbym się przekonywać. Prawda jest taka, że jeżeli Sejm uchwali ten projekt, ustawa będzie obowiązywać do dnia akcesji i naszym zdaniem wynika to wprost z traktatu rzymskiego - kompetencje organu krajowego przechodzą do Komisji Europejskiej. Stwierdziliśmy, że po prostu nie ma potrzeby pisania tego w uzasadnieniu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PrzedstawicielBiuraStudiowiEkspertyzKS">Kiedy BSiE sporządza na zamówienie Komisji opinię na temat rządowego projektu ustawy dostosowującego polskie prawo do acquis communautaire, to ma za zadanie ocenić, na ile to, co zostało dostarczone do Sejmu przez rząd, jest zgodne zarówno z prawem europejskim, jak i z polskimi zobowiązaniami. W materiałach, które zostały dostarczone z projektem ustawy, nic nie wskazywało na to, że omawiane przepisy mają charakter przejściowy. Dlatego też taka, a nie inna musiała być konkluzja opinii. Jeżeli rząd nie wypowiedział się jasno i w sposób oczywisty dla wszystkich, że te przepisy mogą mieć charakter jedynie przejściowy, to musieliśmy domniemywać, że ustawa ma obowiązywać bezterminowo, a nie jedynie do czasu wejścia Polski do UE.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselAndrzejNamyslo">Chcę zapytać, dlaczego przedłożony projekt ustawy ma charakter przejściowy? Dlaczego rząd nie przygotował wersji docelowej, która dostosowywałaby nasze prawo krajowe do prawa UE?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#WicedyrektorMariuszZasada">Chciałem ponownie podkreślić, że ta ustawa będzie obowiązywała wyłącznie do czasu uzyskania członkostwa Polski w UE. Brak uchylającego ją przepisu przejściowego wynika z planu rządu przyjęcia ustawy o charakterze horyzontalnym, która określałaby terminy i warunki wejścia w życie niektórych ustaw związanych z dostosowaniem polskiego prawa do europejskiego systemu prawnego. W tejże ustawie byłyby zawarte również przepisy uchylające ustawy wdrażające rozporządzenia unijne, z tej racji, iż z dniem uzyskania członkostwa będą one obowiązywały na terenie Polski z mocy własnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoslankaGrazynaCiemniak">Myślę, że my po raz kolejny dyskutujemy nad sprawą, która pojawiła się również podczas dyskusji nad poselskim projektem ustawy o Narodowym Banku Polskim. Chodzi o projekty ustaw z dołączoną klauzulą Rady Ministrów, iż mają one na celu dostosowanie polskiego ustawodawstwa do prawa UE. Czy jeżeli nawet ustawa wejdzie w życie 1 stycznia 2003 r., 1 stycznia 2004 r., czy nawet 2005 r. - nie ważne - powinniśmy uchwalać ustawy z deklaracją, że są one zgodne z prawem UE, mając świadomość, że tak nie jest? To jest podstawowe rozstrzygnięcie, abyśmy nie dyskutowali wciąż przy okazji prac nad różnymi ustawami na ten sam temat, który pojawia się coraz częściej. Uważam, że jeżeli jest deklaracja Rady Ministrów, że projekt jest zgodny z prawem UE, to w żadnym artykule nie może być sprzeczności ani z układem ustanawiającym nasz cały proces negocjacji, ani też z prawem Unii, tym bardziej że do tego projektu mamy załączony bardzo obszerny materiał i wszystkie dyrektywy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselJozefOleksy">To jest najpoważniejsza uwaga. Ja też prosiłbym pana ministra i pana dyrektora o wyjaśnienie w tej sprawie. Użyli panowie argumentu, że wobec faktu obowiązywania ustawy tylko do momentu akcesji zarzuty Biura Studiów i Ekspertyz są niezasadne. Prosiłbym tu o wyjaśnienie, bo skoro jest napisane, że ustawa wchodzi w życie po 30 dniach od ogłoszenia, to skąd wiadomo, że będzie obowiązywać tylko do momentu akcesji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PrezesCezaryBanasinski">Może najpierw odpowiem na pytanie pana posła, dlaczego rząd nie przygotował wersji docelowej. Nie ma wersji docelowej, po prostu kompetencje organu państwa członkowskiego dotyczące monitorowania i nadzorowania pomocy publicznej z dniem akcesji przejdą na Komisję Europejską. Może posłużę się przykładem. Minister gospodarki przygotowuje program gospodarczy, w którym zakłada udzielanie pomocy publicznej na rozwój małej i średniej przedsiębiorczości. Ten program dzisiaj przesyłany jest do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta, a z dniem akcesji będzie musiał zostać przesłany bezpośrednio do Komisji Europejskiej i dopóki Komisja go nie zatwierdzi, minister gospodarki nie będzie mógł udzielić pomocy. Stąd omawiany projekt ustawy ma charakter docelowy. Druga kwestia, którą chciałem poruszyć, to zgodność z acquis communautaire. Projekt jest w 99,5% zgodny z acquis. Pół procentu niezgodności wynika stąd, że mamy polski system prawny i nie chcemy przed akcesją "wywracać" go do góry nogami. Jeżeli Trybunał Konstytucyjny orzeka o niezgodności z konstytucją aktu normatywnego, na podstawie którego udzielana jest pomoc, to ten skutek dla przeciętnego obywatela, który pomoc uzyskał, powinien być od dnia orzeczenia, a nie wstecz - od dnia udzielenia pomocy. Tak jest w UE, bo tak przyjęła sobie Komisja Europejska - skutek jest od dnia udzielania pomocy. My natomiast do dnia akcesji przyjmujemy inną formułę, korzystniejszą dla polskiego obywatela, który jest beneficjentem pomocy. To jest te pół procenta, rozbieżność dopuszczalna przez samą Komisję Europejską.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoselJozefOleksy">Rozumiem, że sprawa się rozjaśnia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PoslankaSylwiaPusz">Proponuję powołanie podkomisji, która mogłaby spróbować wypracować jakieś wnioski i przedstawić je Komisji. Zarekomendować przyjęcie projektu, bądź jeżeli uzna, że jednak jest on sprzeczny z acquis communautaire - jego odrzucenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselJozefOleksy">Czy pani poseł nie ma już żadnych wątpliwości co do zgodności projektu z prawem UE?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoslankaSylwiaPusz">Uważam, że trzeba popracować nad tym projektem w podkomisji i jeżeli nadal odpowiedzi na pytania Komisji będą tak wyczerpujące i pozytywne, to myślę, że przekonam się, iż trzeba projekt przyjąć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselJozefOleksy">Czy są inne zapytania do przedstawicieli rządu, UKiE, Biura Studiów i Ekspertyz oraz Biura Legislacyjnego? Proszę pamiętać, że mamy jeszcze pakiet uwag formalnych, wcale nie błahych, Biura Legislacyjnego, ale rozumiem, że nie będziemy dzisiaj rozstrzygać wszystkich wątpliwości. Czy są jeszcze jakieś głosy w tej sprawie? Jeśli nie ma, proponuję skierować projekt wraz ekspertyzami i uwagami do podkomisji, która mogłaby pracować w następującym składzie: poseł Stanisław Kalemba, poseł Robert Luśnia, poseł Andrzej Namysło, poseł Jacek Protasiewicz i poseł Ryszard Zbrzyzny. Czy są inne propozycje do składu tej podkomisji? Zgłasza się poseł Aleksander Szczygło. Czy jeszcze ktoś się zgłasza? Nie widzę. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła wniosek o powołanie podkomisji w przedstawionym przeze mnie składzie. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła wniosek. Proponuję, żeby podkomisja ukonstytuowała się po zakończeniu dzisiejszego posiedzenia. Harmonogram prac byłby następujący: do dnia 17 czerwca podkomisja kończy prace i 18 czerwca sprawozdanie rozpatruje Komisja Zgoda? Zgoda. Posła sprawozdawcy nie wyznaczamy. Zamykam ten punkt porządku. Przechodzimy do punktu trzeciego porządku, w którym mamy dokonanie oceny zgodności z prawem europejskim poselskiego projektu ustawy o Narodowym Banku Polskim. Mamy dwa projekty, jeden był już prezentowany Komisji. Wpłynęła też do nas ekspertyza, w której Urząd Komitetu Integracji Europejskiej stwierdza niezgodność projektu ustawy z prawem europejskim.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselJerzyCzepulkowski">Podczas poprzedniego posiedzenia Komisji odbyła się dyskusja, poseł wnioskodawca zaprezentował i szczegółowo uzasadnił projekt, swoją opinię przedstawiło Biuro Studiów i Ekspertyz, odbyła się debata podsumowana przez posła wnioskodawcę. Urząd Komitetu Integracji Europejskiej poprosił o krotką zwłokę celem przedstawienia Komisji swojej opinii. Mówiąc najkrócej, dyskusja sprowadziła się do stwierdzenia, podobnie jak w przypadku ustawy o warunkach dopuszczalności i nadzorowaniu pomocy publicznej dla przedsiębiorców, że tymczasem projekt nie jest, ale będzie sprzeczny z prawodawstwem UE w momencie, kiedy przystąpimy do unii gospodarczej i walutowej. Dlatego też po tejże dyskusji proponujemy kosmetyczną zmianę konkluzji projektu opinii przedstawionej członkom Komisji, której merytoryczna zawartość w zasadzie pozostanie ta sama, natomiast będzie pozytywną w odbiorze. Komisja nie stwierdza, że projekt jest sprzeczny, tylko że będzie sprzeczny, co oznacza konieczność nowelizacji w momencie przystąpienia do unii gospodarczej i walutowej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoselAleksanderSzczyglo">W imieniu projektodawców proponuję korektę o charakterze nie tylko redakcyjnym, ale obejmującą cały akapit piąty opinii, a mianowicie - jego wykreślenie. Dokonana przez Biuro Studiów i Ekspertyz wykładnia art. 108 traktatu wspólnotowego ma charakter rozszerzający. Można to wyraźnie ocenić czytając art. 108, w którym jest napisane, że przy wykonywaniu uprawnień, zadań i obowiązków, które zostały im powierzone traktatem i statutem OSBC, ani Europejski Bank Centralny, ani krajowy bank centralny, ani członkowie jakiegokolwiek z ich organów decyzyjnych nie będą żądać ani przyjmować instrukcji od instytucji lub organów wspólnotowych, rządów państw itd. W art. 12 projektu ustawy jest napisane tylko i wyłącznie, że Rada Polityki Pieniężnej, zwana dalej Radą, corocznie po zasięgnięciu opinii Rady Ministrów ustala założenia polityki pieniężnej i przedkłada je do wiadomości Sejmowi, równocześnie z przedłożeniem przez Radę Ministrów projektu ustawy budżetowej. Chodzi tu o stworzenie pewnego mechanizmu instytucjonalnego, w którym następuje konsultacja pomiędzy RPP a Radą Ministrów. Taki zapis powstał w wyniku pewnego doświadczenia z ostatnich kilku miesięcy - pomiędzy Radą Ministrów a RPP wyraźnie brakuje współpracy w tym zakresie, a poziom współpracy nie przynosi chluby ani jednemu, ani drugiemu z naczelnych organów administracji państwowej. Chodzi o to, żeby instytucjonalne sposoby prowadzenia konsultacji, które nie mają charakteru wiążącego dla RPP ani dla RPP, były wyraźnie uregulowane w przepisach. Taki jest powód, dla którego w ustawie o NBP został wprowadzony w takim, a nie innym kształcie art. 12 i dlatego proponujemy wykreślenie akapitu piątego z projektu opinii nr 14 Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselAndrzejMarkowiak">Chciałbym prosić o doprecyzowanie sformułowania dotyczącego zasięgania opinii. Czy opinia ma dotyczyć założeń polityki gospodarczej rządu w kontekście tworzonych założeń polityki pieniężnej przez RPP czy też konkretnego projektu założeń polityki pieniężnej? Tu później może powstać spór. My zakładamy, że jak umieścimy odpowiedni zapis w ustawie, to wtedy rząd i RPP będą zgodnie prowadzić konsultacje. W rzeczywistości jest tak, że możemy wprowadzić do ustawy wiele zapisów, ale jeżeli nie będzie woli do współpracy, pojawią się przedmiotowe spory - na przykład, czy chodzi o opinię odnośnie do założeń, czy o opinię przed tworzeniem tych założeń. Może warto byłoby to doprecyzować, aczkolwiek uważam, że mimo wszystko zapis jest niezgodny z art. 108 traktatu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PoselWojciechJasinski">Usłyszałem, że pan poseł mówił o założeniach polityki gospodarczej rządu. Nie, chodzi tylko o opinię na temat założeń polityki pieniężnej ustalanej przez RPP. Chcemy, żeby była to instytucjonalna forma współpracy, żeby Rada Ministrów mogła wydać swoją opinię na ten temat, z tym że, prawdę mówiąc można sobie to wyobrazić w różnych formach. Współpraca może odbywać się w taki sposób, że Rada Ministrów wie, co jest w założeniach polityki pieniężnej i może wydać opinię. Nie musi być tak, że prezes NBP pisze do premiera: "Szanowny Panie Premierze, przesyłam w załączeniu projekt założeń polityki  pieniężnej z prośbą o zaopiniowanie". Może być tak, ale może być też inaczej. Uważamy, że formę współpracy powinna ukształtować praktyka. Bliższa byłaby nam raczej następująca formuła: "Panie Premierze, ponieważ przystępujemy do opracowania założeń polityki  pieniężnej, prosimy o to, żeby Pan - czy pański rząd - wypowiedział się, jakie priorytety tu widzi". Raczej odpowiadałaby nam luźniejsza forma, tak, żeby nie było miejsca na bezpośrednie formy nacisku, natomiast żeby rząd mógł określić pewne wskaźniki, wypowiedzieć się, jakie wielkości jego zdaniem powinny być przyjęte w założeniach polityki pieniężnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PoselJozefOleksy">Sprawa ogólnego podejścia do tego projektu była już przedmiotem dyskusji. Proponuję, aby przychylić się do wniosku posła Aleksandra Szczygły i wykreślić z projektu opinii akapit piąty, w którym powołano się na art. 108 traktatu ustanawiającego wspólnotę europejską. Nie musimy się na ten temat wypowiadać, bo to jest poziom bardzo dużych generaliów. Opinia pozostawia wątpliwości co do zgodności projektu ustawy z prawem europejskim, ale nie przesądza tej sprawy ostatecznie. Może to być bardziej doprecyzowane w trakcie dalszych prac. Komisja stwierdza w swojej opinii jedynie to, że w trzecim etapie integracji byłaby taka sprzeczność. Proponuję przyjąć projekt opinii nr 14 Komisji wraz z wnioskiem pana posła Aleksandra Szczygły. Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem opinii wraz z poprawką posła Aleksandra Szczygły? Stwierdzam, że Komisja 19 głosami za, przy 2 głosach sprzeciwu i braku wstrzymujących się, przyjęła opinię nr 14. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>