text_structure.xml
155 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczącyposełJanuszZemke">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam wszystkich posłów. Chciałbym także powitać gości, którzy licznie przybyli na dzisiejsze posiedzenie Komisji. Jednak zanim to zrobię, najpierw chciałbym powitać w naszym gronie nowego posła. Sejm podjął decyzję o zmianie w składzie Komisji Obrony Narodowej. Poseł Ołdakowski przeszedł do pracy w innej komisji. Natomiast do składu naszej Komisji włączony został poseł Antoni Błądek, którego chciałbym powitać. Poseł Antoni Błądek jest posłem Prawa i Sprawiedliwości z okręgu wyborczego w Rzeszowie. Myślę, że jest to dość istotne, gdyż jest to teren, na którym jest sporo wojska i zakładów przemysłu obronnego.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczącyposełJanuszZemke">Witam także przedstawicieli kierownictw resortów. Na dzisiejsze posiedzenie Komisji przybyło aż 3 wiceministrów. Witam pana ministra Kosiniak-Kamysza z Ministerstwa Obrony Narodowej. Witam pana ministra Łaszkiewicza z Ministerstwa Skarbu Państwa. Chciałbym także powitać ministra Bogdana z Ministerstwa Gospodarki. Być może, nie wszyscy członkowie naszej Komisji mieli okazję poznać pana ministra. Witam tradycyjnie przybyłych na posiedzenie Komisji przedstawicieli Najwyższej Izby Kontroli oraz Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Chciałbym poinformować wszystkich posłów, że w posiedzeniu Komisji uczestniczą przedstawicieli innych ważnych organizacji i instytucji. Przepraszam, że nie powitam wszystkich przybyłych, gdyż jest to bardzo liczne grono. Proszę nie mieć do mnie żalu, jeśli kogoś z państwa nie wymienię. Czuję się w obowiązku powitać poprzednich przewodniczących Komisji Obrony Narodowej, pod których przewodnictwem pracowałem w naszej Komisji. Robię to z dużą przyjemnością. Witam pana Stanisława Głowackiego, przewodniczącego Sekcji Krajowej Przemysłu Zbrojeniowego NSZZ „Solidarność” oraz pana Stanisława Janasa przewodniczącego Federacji Związków Zawodowych „Przemysł Specjalny”. Witam także prezesa spółki „Bumar” pana Edwarda Nowaka. Chcę poinformować, że w posiedzeniu biorą udział przedstawiciele Agencji rozwoju Przemysłu, a także inne osoby, które serdecznie witamy.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#PrzewodniczącyposełJanuszZemke">Tak liczne grono gości wskazuje, że mamy do czynienia z bardzo istotnym tematem. W tej chwili chciałbym zaproponować państwu przyjęcie porządku dzisiejszych obrad, który został przedstawiony w zawiadomieniu o dzisiejszym posiedzeniu Komisji. Po zapoznaniu się z informacją o strategii konsolidacji i wspierania polskiego przemysłu obronnego zajmiemy się zaopiniowaniem poselskiego projektu ustawy dotyczącego emerytur żołnierzy i funkcjonariuszy służb mundurowych dla Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych oraz Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. W razie potrzeby w trzecim punkcie porządku obrad omówimy sprawy różne. Czy ktoś z państwa ma uwagi do zaproponowanego porządku obrad?</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PosełLonginKomołowskiniez">Jestem autorem wniosku o przeprowadzenie na posiedzeniu Komisji dyskusji o sprawach, których dotyczy pkt 1 porządku dzisiejszych obrad. Chciałbym przedstawić uwagę, która dotyczy tematu dzisiejszego posiedzenia. Zgłaszając wniosek w tej sprawie wyobrażałem sobie, że dyskusja będzie dotyczyć sytuacji w polskim przemyśle obronnym, a więc tego, co dzieje się w zakładach. Natomiast porządek dzisiejszych obrad przewiduje, że zapoznamy się z informacją o strategii. Jest oczywiste, że strategia jest jednym z elementów rozwiązywania konkretnych problemów, występujących w tym sektorze i w tych zakładach. Jednak nie jest to temat, o którym myślałem zgłaszając wniosek o przeprowadzenie posiedzenia Komisji na ten temat. Wiem, że w tej chwili nie będziemy już mogli tego zmienić. Dlatego zgłaszam jedynie taką uwagę wskazując, jaki był mój zamysł, kiedy zgłaszałem propozycje, żeby Komisja zajęła się tą sprawą.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PosełLonginKomołowskiniez">Dziękuję. Czy jeszcze ktoś z państwa ma jakieś uwagi do zaproponowanego porządku obrad? Nie widzę zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#PosełLonginKomołowskiniez">Wobec braku uwag uznaje, że Komisja przyjęła porządek obrad.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#PosełLonginKomołowskiniez">Przystępujemy do realizacji przyjętego porządku obrad. Chciałbym przypomnieć, że posłowie otrzymali pisemną informację Ministerstwa Skarbu Państwa oraz Ministerstwa Gospodarki. Taka informacja od kilku dni powinna znajdować się w skrytkach poselskich. Jeżeli ktoś z państwa nie ma tej informacji, to możliwe jest udostępnienie egzemplarzy dodatkowych. Chciałbym zadać pytanie przedstawicielom rządu. Kto z panów ministrów chciałby zabrać głos na kanwie przekazanego Komisji materiału pisemnego? Rozumiem, że informacja powinna uwzględniać słuszną uwagę posła Komołowskiego. Na pewno jest to punk wyjścia do formułowania strategii.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSkarbuPaństwaKrzysztofŁaszkiewicz">Widzę, że wypadło na mnie. Posłowie otrzymali materiał, który stanowi kompendium wiedzy o realizacji strategii polskiego przemysłu obronnego, przyjętej w ubiegłym roku przez rząd. Ta strategia zakładała kilka podstawowych kwestii. Nie będę w tej chwili wszystkich wymieniał, gdyż – jak rozumiem – wszyscy posłowie otrzymali ten dokument. Powiem tylko o kilku istotnych kwestiach strategicznych, które w tej chwili warto przywołać.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSkarbuPaństwaKrzysztofŁaszkiewicz">Należy zacząć od tego, że strategia zakładała komercjalizację 10 wojskowych zakładów remontowo-produkcyjnych, które są w gestii Ministra Obrony Narodowej. Chodziło o przedsiębiorstwa, dla których Minister Obrony Narodowej jest organem założycielskim. Strategia zakładała również konsolidację podmiotów sektora obronnego w ramach grupy „Bumar”. Ta grupa miała być czymś w rodzaju holdingu lub koncernu – polskiego koncernu zbrojeniowego. Przewidziano, że poprzez wniesienie do grupy „Bumar” akcji lub udziałów – w zależności od rodzaju spółki – przez 20 podmiotów, poszerzony zostanie zakres funkcjonowanie tej grupy. Część podmiotów przewidzianych do konsolidacji pozostaje w nadzorze właścicielskim Ministra Obrony Narodowej. Kilka z nich pozostaje w nadzorze Ministerstwa Skarbu Państwa, a kilka w nadzorze Agencji Rozwoju Przemysłu. Oznacza to, że tym, kto konsoliduje, jest nie tylko Minister Skarbu Państwa. Takie działania prowadzi kilka podmiotów, które muszą przygotować spółki i przekazać je do tworzonej grupy „Bumar”. Przewidziano również prywatyzację 11 podmiotów, będących spółkami sektora obronnego, które generalnie są nadzorowane przez Ministra Skarbu Państwa. Te spółki nie wejdą do koncernu, czy też do holdingu, czyli do grupy „Bumar”. W tej liczbie są m.in. 2 spółki pozostające w gestii Agencji Rozwoju Przemysłu.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSkarbuPaństwaKrzysztofŁaszkiewicz">Następną – w moim przekonaniu – niezwykle istotną kwestią, którą zakładała rządowa strategia z ub. r., jest stworzenie racjonalnej struktury wewnętrznej grupy „Bumar”, z wyodrębnionymi tzw. dywizjami produkcyjnymi. Harmonogram zakładał, że do końca 2007 r. do „Bumaru” wniesione zostaną 2 spółki. Jedną z nich są Zakłady Produkcji Specjalnej „Gamrat”. Jest to część wyodrębniona ze spółki „Gamrat”, która dziś oczekuje na prywatyzację w trybie giełdowym. Ta wyodrębniona, specjalna spółka zostanie włączona do grupy „Bumar”. Drugą spółką są Zakłady Metalowe Kraśnik, które także miały zostać wyodrębnione w obszarze produkcji specjalnej, czy też produkcji wojskowej. Zakładano, że w 2008 r. nastąpi przeniesienie do Skarbu Państwa udziałów „Bumar” w Zakładach „Gamrat” oraz wspomnianych Zakładach Kraśnik. Zakładano także, że do końca br. nastąpi komercjalizacja 11 przedsiębiorstw. Chodzi tu o te przedsiębiorstwa, których organem założycielskim i organem nadzorującym jest Minister Obrony Narodowej, a także o 1 ośrodek badawczo-rozwojowy.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSkarbuPaństwaKrzysztofŁaszkiewicz">Jak wygląda sytuacja w dniu dzisiejszym? W materiale znajduje się wykaz pokazujący działania przewidziane do realizacji w kolejnych latach. Nie będę tego w tej chwili czytał. Ten wykaz znajduje się w naszym materiale na str. 5 i 6. Te działania są wynikiem podjęcia przez rząd uchwały, w której określone zostały terminy i generalne zasady dotyczące sposobu prywatyzowania poszczególnych spółek w poszczególnych latach. Wykaz obejmuje działania zaplanowane na lata 2008–2012. Jest to ten słynny program prywatyzacji, przyjęty przez rząd w formie uchwały. Wymieniono tu spółki oraz wskazano, w jaki sposób i kiedy będą prywatyzowane.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSkarbuPaństwaKrzysztofŁaszkiewicz">Jeżeli chodzi o realizację procesów komercjalizacji, to w I kwartale 2008 r. Ministerstwo Skarbu Państwa zakończyło procesy komercjalizacji wszystkich tych przedsiębiorstw, spośród podmiotów przewidzianych do konsolidacji w ramach grupy „Bumar”, dla których organem założycielskim jest Minister Obrony Narodowej. W praktyce wyglądało to w ten sposób, że Minister Obrony Narodowej przekazywał Ministrowi Skarbu Państwa dany podmiot. Ten podmiot był następnie konsolidowany. Nadzór wraca obecnie do Ministra Obrony Narodowej z założeniem, że ten podmiot zostanie wniesiony do grupy„Bumar”. W tej chwili trwają prace nad ostateczną formułą wniesienia do grupy „Bumar” wspomnianych już wcześniej Zakładów Produkcji Specjalnej „Gamrat” oraz Zakładów Metalowych Kraśnik. Jeśli chodzi o ten ostatni podmiot, to były tu pewnego rodzaju perturbacje związane z wyceną. Jeśli spółka ma zostać wniesiona do grupy „Bumar”, to musi nastąpić odpowiednie podniesienie kapitału. Po pewnych perturbacjach ostatecznie określono wartość spółki. Planowane działania są już w toku.</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSkarbuPaństwaKrzysztofŁaszkiewicz">Jednocześnie prowadzone są działania prywatyzacyjne. Są on prowadzone wobec tych podmiotów, które nie wchodzą do grupy „Bumar”. Zaawansowanie prac jest zgodne z terminami przyjętymi przez rząd w strategii, a także w dokumencie dotyczącym terminów i czasu prywatyzacji spółek Skarbu Państwa. Działania prywatyzacyjne prowadzone są wobec Fabryki Łożysk Tocznych w Kraśniku. Opublikowano już publiczne zaproszenie do rokowań w sprawie sprzedaży akcji spółki. Wpłynęły 2 oferty, które są w tej chwili analizowane. Przyjęty harmonogram zakłada zbycie tej spółki w II kwartale 2009 r. Oznacza to, że jest jeszcze czas na to, żeby w razie uznania złożonych ofert za niewystarczające powtórzyć całą procedurę. Jeśli chodzi o Zakłady Elektroniczne „Warel”, to wybrany został doradca prywatyzacyjny, który w końcu października br. przedłożył analizy przedprywatyzacyjne. Mogę w tej chwili powiedzieć, że ta sprzedaż odbędzie się w drodze przetargu publicznego. Być może uda się przeprowadzić ten przetarg jeszcze w tym miesiącu. Tak zostało to zaplanowane. Za chwilę wyjaśnię państwu, czego dotyczą wątpliwości związane z przeprowadzeniem tego przetargu.</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSkarbuPaństwaKrzysztofŁaszkiewicz">Jeśli chodzi o Zakłady Tworzyw Sztucznych „Gamrat”, to zakończona została już konsolidacja jej spółki-córki – Zakładów Produkcji Specjalnej „Gamrat”. Ministerstwo Skarbu Państwa wybrało już doradcę prywatyzacyjnego. Zakładamy, że spółka zostanie sprywatyzowana w drodze oferty publicznej na giełdzie papierów wartościowych. Prywatyzowane będą także Zakłady Sprzętu Precyzyjnego Niewiadów i Wytwórnia Sprzętu Komunikacyjnego PZL Kalisz. Dla tych 2 spółek wyłoniony już został doradca prywatyzacyjny. Harmonogram przewiduje, że akcje obu spółek będą zbywane na przełomie III i IV kwartału przyszłego roku.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSkarbuPaństwaKrzysztofŁaszkiewicz">Powiedziałem, że mam nadzieję, że być może uda się przeprowadzić przetarg na prywatyzację Zakładów Elektronicznych „Warel” jeszcze w tym miesiącu. Chodzi o to, że widzimy, jaka jest sytuacja na rynku. Nie będziemy sprzedawać spółek w momencie, gdy na giełdzie jest tak zła sytuacja. Jesteśmy przygotowania do tego, żeby skierować na giełdę ofertę dotyczącą Zakładów „Gamrat” w terminie, o jakim mówiłem. Jeśli na giełdzie nadal utrzymywać się będzie bessa, to kierownictwo Ministerstwa Skarbu Państwa podejmie decyzję, czy wprowadzać spółki na giełdę. Dlatego założono tu pewien margines czasowy. Kiedy przyjmowano tę strategię w 2007 r. była nieco inna sytuacja gospodarcza i nieco inna sytuacja na giełdzie. Wtedy nikt nie przewidywał, że nagle mogą się pojawić jakieś zawirowania. Jednak dobrze się stało, że wtedy przyjęto tę strategię. Mam nadzieję, że te zawirowania nie będą aż tak głębokie, żeby spowodowały spowolnienie tych procesów. W niektórych przypadkach wyprzedzamy przyjęty harmonogram. Oznacza to, że możemy spokojnie poczekać na poprawę sytuacji. Jednak musimy liczyć się z tym, że to inwestorzy będą proponować określoną cenę. Jeżeli oferowana cena będzie niezadowalająca dla Skarbu Państwa, to będziemy zastanawiać się nad tym, czy nie wstrzymać określonych prywatyzacji w danym momencie, żeby poczekać na lepszą sytuację. Ta uwaga dotyczy spółek, które nie wejdą do grupy „Bumar”, ale mają być prywatyzowane na podstawie przyjętego planu prywatyzacji w kolejnych latach.</u>
<u xml:id="u-3.8" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSkarbuPaństwaKrzysztofŁaszkiewicz">Jest jeszcze jedna kwestia, którą – jak mi się wydaje – warto poruszyć mówiąc o najważniejszych sprawach. Mam na myśli opracowanie strategii grupy „Bumar” na lata 2008–2012. Było to przewidziane w rządowej strategii rozwoju polskiego przemysłu obronnego. Grupa „Bumar” w zasadzie przygotowała już taką strategię. W tej chwili jest ona w końcowej fazie przygotowań. Trwają jeszcze rozmowy związane z realizacją obowiązku uzgodnienia struktury organizacyjnej grupy „Bumar” przez Ministra Obrony Narodowej, Ministra Gospodarki i Ministra Skarbu Państwa. Tak zostało to zapisane w strategii rządowej. Ci trzej ministrowie mają uzgodnić wewnętrzną strukturę organizacyjną grupy „Bumar”. Jest oczywiste, że jest to tylko jeden z elementów strategii grupy „Bumar”. Cała reszta spraw związanych ze strategią grupy „Bumar”, zgodnie ze strategią rządową, znajduje się w obszarze nadzoru właścicielskiego, w obszarze ładu korporacyjnego. Ze statutu „Bumar” wynika, że tę strategię, tak samo, jak w każdej innej spółce, musi przyjąć rada nadzorcza. W tej chwili rada nadzorcza spółki pracuje już nad tym dokumentem. Mam nadzieję, że decyzja w tej sprawie zapadnie dość szybko. Myślę, że ta nadzieja nie będzie płonna. Wiem o tym, że główny dokument został już przez radę przeanalizowany. W tej chwili analizowane są załączniki.</u>
<u xml:id="u-3.9" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSkarbuPaństwaKrzysztofŁaszkiewicz">W obszarze dotyczącym wewnętrznej struktury organizacyjnej grupy „Bumar” trwają rozmowy. Toczą się one pomiędzy Ministrem Skarbu Państwa, Ministrem Gospodarki i Ministrem Obrony Narodowej. W praktyce odbywają się one prawie codziennie. Chodzi o to, żeby wypracować możliwie najlepszą formułę. Zarząd „Bumar” zgłosił propozycję, do której wspomniani wcześniej trzej ministrowie ustosunkowują się. Starają się oni w jakiś sposób pogodzić wszystkie kwestie związane z funkcjonowaniem grupy „Bumar”. Tyle chciałem państwu powiedzieć tytułem wstępu. Wszystko zostało opisane szerzej w dokumencie, który posłowie otrzymali. W posiedzeniu Komisji bierze udział prezes spółki „Bumar” pan Nowak. Obecni są także przedstawiciele 3 resortów, które się tą sprawą zajmują. Jeśli będą państwo mieli jakieś pytania szczegółowe, to na pewno będziemy mogli na nie odpowiedzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PrzewodniczącyposełJanuszZemke">Dziękuję. Otwieram dyskusję. Proszę o zgłaszanie się do wypowiedzi i zadawania pytań. Kto z państwa chciałby zabrać głos? W tej chwili mam 5 zgłoszeń. Jako pierwszy głos zabierze poseł Mariusz Kamiński.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PosełMariuszKamiński">Mam kilka pytań szczegółowych. Jednak moją wypowiedź chciałbym zacząć od kwestii bardziej ogólnej. Jest to chyba najbardziej kontrowersyjna sprawa, która dotyczy strategii grupy „Bumar”. Niestety, kwestie dotyczące opracowania tej strategii zostały potraktowane dość enigmatycznie w dokumencie, który otrzymaliśmy, zwłaszcza jeśli chodzi o rozbieżności pomiędzy Ministerstwem Obrony Narodowej, Ministerstwem Skarbu Państwa i Ministerstwem Gospodarki, a grupą „Bumar” dotyczące mechanizmów zarządzania. Należy postawić sprawę jasno. Nie od dziś mówi się o tym, że istnieją pewne tarcia i spory, zwłaszcza pomiędzy Ministerstwem Obrony Narodowej a Ministerstwem Gospodarki i spółką „Bumar”. Dotyczą one tego, jak ma wyglądać przyszła grupa „Bumar”. Dlatego chcę o to jasno zapytać i oczekuję na jednoznaczną odpowiedź na to pytanie. Czy Ministerstwo Obrony Narodowej, a także Ministerstwo Gospodarki i Ministerstwo Skarbu Państwa akceptują strategię zakładającą utworzenie kilku dywizji w ramach grupy „Bumar”? Czy ta strategia jest możliwa do zrealizowania w taki sposób, jaki przyjęto w tej strategii?</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#PosełMariuszKamiński">We wrześniu 2008 r. „Nowa technika wojskowa” opublikowała tę strategię. Rozumiem, że jest to wersja skrócona. Strategia zakłada, że do końca 2008 r. utworzona zostanie dywizja „Bumar” Ląd, po konsolidacji Wojskowych Zakładów Mechanicznych w Siemianowicach. Czy Ministerstwo Obrony Narodowej akceptuje pomysł szybkiej konsolidacji Wojskowych Zakładów Mechanicznych w Siemianowicach z grupą „Bumar”? Strategia przewiduje utworzenia do 31 grudnia 2008 r. dywizji „Bumar” Żołnierz, „Bumar” Amunicja i „Bumar” Elektronika. Czy te daty są realne? Dotrzymanie tego terminu oznacza znaczne przyspieszenie konsolidacji. Jak do tego pomysłu odnoszą się poszczególne Ministerstwa? Myślę, że jest to kwestia o kluczowym znaczeniu. Jeżeli usłyszymy w tej sprawie jasną deklarację, to będziemy wiedzieli, na jakim etapie jesteśmy i czy realizacja tej koncepcji jest możliwa.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#PosełMariuszKamiński">W pkt 7 strategii konsolidacji i wspierania rozwoju polskiego przemysłu obronnego w latach 2007–2012 przedstawiony został harmonogram najważniejszych działań strukturalnych. Już dziś widać, że nie zostaną one w pełni zrealizowane. W niektórych przypadkach już mamy opóźnienia. Jakie są państwa przewidywania w tej sprawie? Jak duże będą opóźnienia? W materiale, który otrzymaliśmy, jest punkt dotyczący projektowanych zmian niektórych zapisów strategii. W tym punkcie napisano, że należy uaktualnić te terminy. Jak ma wyglądać to urealnienie terminów? Jak będzie wyglądała ta strategia w następnych latach? To pytanie dotyczy kilku ważnych kwestii, np. takich, jak wycena i wniesienie do grupy „Bumar” do końca 2008 r. spółek Cenzin i Radmor, a także kilku innych spółek, w tym Zakładów w Siemianowicach. Czy te terminy są realne? Kiedy naprawdę można będzie zakończyć ten proces?</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#PosełMariuszKamiński">Kolejna uwaga dotyczy spółek Hydral oraz WSK PZL Kalisz. Jeżeli dla tych spółek do 2009 r. nie zostanie znaleziony inwestor, zostaną one włączone do grupy „Bumar”. Na jakim etapie są poszukiwania inwestorów dla tych spółek? Czy w tej sprawie prowadzone są jakieś rozmowy? Następne pytanie dotyczy procesu legislacyjnego. Widzę, że po stronie rządu występują tu duże opóźnienia. W dokumentach, które otrzymali posłowie, napisano, że w fazie uzgodnień międzyresortowych są dwie ustawy – ustawa o wspieraniu restrukturyzacji polskiego potencjału obronnego oraz ustawa o poręczeniach i gwarancjach udzielanych przez Skarb Państwa oraz niektóre osoby prawne. Zgodnie z przyjętą strategią, te ustawy miały być opracowane w II kwartale 2008 r. W tej chwili projekty są w uzgodnieniach międzyresortowych. Oznacza to, że projekty tych ustaw trafią do Sejmu w grudniu 2008 r., a najpewniej w 2009 r. Skąd wzięły się takie opóźnienia? Czy w ramach akcji legislacyjnej, z jaką mieliśmy do czynienia w Sejmie w październiku br. nie można było zgłosić również tych projektów?</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#PosełMariuszKamiński">Od razu dodam, że jest także kilka innych projektów ustaw, które powinny zostać złożone do Sejmu. Chciałbym zapytać, na jakim etapie są te projekty? Mam na myśli m.in. przygotowywany projekt nowelizacji ustawy o działach administracji rządowej, którego celem jest stworzenie podstaw prawnych do zaangażowania Ministerstwa Obrony Narodowej w działania promujące polski przemysł obronny w kraju i za granicą. Jest to ustawa z dn. 4 września 1997 r. Ministerstwo Finansów miało podjąć działania zmierzające do usankcjonowania praktyki udzielania informacji w sprawie zainteresowania władz Rzeczypospolitej Polskiej możliwością finansowania dostaw w ramach polskiego kredytu rządowego. Jest jeszcze jedna bardzo ważna ustawa, która miała być przygotowana przez Ministerstwo Obrony Narodowej, wspólnie z Ministerstwem Gospodarki, Ministerstwem Finansów oraz Ministerstwem Skarbu Państwa. Jest to ustawa o przebudowie i modernizacji technicznej oraz finansowaniu sił zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej. Projekt tej ustawy miał być złożony a Sejmie w II kwartale 2008 r. Na jakim etapie jest przygotowanie tego projektu i kiedy trafi on do Sejmu?</u>
<u xml:id="u-5.5" who="#PosełMariuszKamiński">Chciałbym zadać jeszcze jedno, już ostatnie pytanie. Dotyczy ono tego, że w czerwcu 2008 r. Ministerstwo Skarbu Państwa zwróciło się do Ministerstwa Obrony Narodowej z prośbą o przeprowadzenie analiz techniczno-organizacyjnych i ekonomicznych dotyczących wojskowych zakładów produkcyjno-remontowych. W materiałach, które otrzymaliśmy, znajduje się informacja, że te przedsiębiorstwa nadal podlegają Ministerstwu Obrony Narodowej i są na pewnym etapie przygotowań. W części materiału dotyczącej planowanych zmian znajduje się informacja, że jedną ze zmian powinna być rezygnacja z obowiązku wykonywania przez Ministerstwo Obrony Narodowej takich analiz. Opcjonalnie przewiduje się utrzymanie takiego obowiązku poprzez wprowadzenie do zawartego w strategii harmonogramu realizacji najważniejszych działań strukturalnych terminu wykonania tego zadania przez Ministerstwo Obrony Narodowej. W związku z tym chciałbym zapytać, na jakim etapie jest ta sprawa? Czy rzeczywiście są z tym duże problemy? Jeżeli w tym materiale znalazł się taki zapis, oznacza to, że są pewne opóźnienia i jakieś tarcia. Jak te problemy można będzie rozwiązać?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PrzewodniczącyposełJanuszZemke">Dziękuję. Jako następny głos zabierze poseł Dariusz Seliga.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PosełDariuszSeliga">Czy prowadzone były symulacje pokazujące, jaki wpływ ma strategia konsolidacji i wspierania rozwoju przemysłu na stronę społeczną? Czy realizacja tej strategii wiązać się będzie ze zwolnieniami? Jakie będą odczuwalne skutki realizacji tej strategii dla pracowników? Czy mamy już jakieś dane na ten temat? Podobnie jak mój przedmówca, chciałbym uzyskać konkretna odpowiedź na pytanie o plany dotyczące przyszłości Wojskowych Zakładów Mechanicznych w Siemianowicach. Czy te Zakłady wejdą w skład grupy „Bumar”?</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#PosełDariuszSeliga">Zadam jeszcze jedno pytanie. Jedno z głównych założeń strategii konsolidacji i wspierania rozwoju polskiego przemysłu mówi o intensyfikacji działań zmierzających do zwiększenia współpracy międzynarodowej, umożliwiającej bezpośrednią współpracę spółek sektora obronnego z zagranicznymi koncernami. W rządzie ostatnio popularne są działania na kierunku Peru. Czy chodzi tu o zintensyfikowanie tych działań? Czy prawdą jest, że zarządzono wejście do Peru? Co będzie z tego wynikało dla naszego przemysłu obronnego?</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PrzewodniczącyposełJanuszZemke">Jeżeli dobrze zrozumiałem pana wypowiedź, to mówił pan o Peru. Chodziło panu o państwo o tej nazwie? Jeśli tak, to w porządku. Kolejnym mówcą będzie poseł Ludwik Dorn.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PosełLudwikDornniez">Bardzo istotna, a nawet kluczowa jest strategia grupy „Bumar”. Po zapoznaniu się z przekazanym Komisji materiałem, a także z wcześniejszymi materiałami, chciałbym zadać szersze pytanie o strategię wobec grupy „Bumar”. Nie ukrywam, że w tej sprawie nasuwają się różnego rodzaju pytania. Wiadomo, że proces konsolidacji obejmuje to, co jest w grupie „Bumar” oraz to, co jest poza tą grupą. W obecnych i przeszłych materiałach niezwykle trudno jest znaleźć odpowiedź na pytanie, dlaczego jakaś spółka ma wejść do grupy „Bumar”, a inna nie? Jakie są tu racje, jaka logika i jaka koncepcja? Należy zauważyć, że w stosunku do 2 lub 3 spółek użyto wyrazu „opcjonalnie”. Napisano, że spółka opcjonalnie znajdzie się w grupie „Bumar” lub nie. Jeśli patrzymy na konsolidację całości w ramach grupy „Bumar”, to czymś niesłychanie istotnym jest odpowiedź na pytanie o kryteria.</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#PosełLudwikDornniez">Podtrzymuję pytania zadane przez posła Kamińskiego. Jest tak, że jeśli chodzi o strukturę organizacyjno-zarządczą w ramach strategii grupy „Bumar”, to – jak się zorientowałem – mamy tu do czynienia z pewną pożyczką intelektualną, dotyczącą struktury zarządzania fińskim koncernem „Patria”. Rozdzielenie struktury prawno-własnościowej od struktury zarządzania segmentami, czy też dywizjami tam się sprawdza. Może to rozwiązanie sprawdzi się także u nas. Wiadomo, że „Patria” pełni w Finlandii funkcję fińskiego narodowego koncernu zbrojeniowego. Jednak do tej pory nie znalazłem przesłanek, które pozwoliłyby na to, żebym udzielił sobie odpowiedzi twierdzącej na pytanie o to, czy w ramach tej strategii grupa „Bumar” będzie pełniła rolę polskiego narodowego koncerny zbrojeniowego. Tu należy wrócić do pytania o kryteria, a także o zakłady, które opcjonalnie mogą wejść do grupy „Bumar”, albo opcjonalnie do niej nie wejść. Nie wiadomo, dlaczego mają wejść do tej grupy lub nie. To pytanie dotyczy zwłaszcza jednego zakładu, który jest niesłychanie ważny. Mówię w tej chwili o WSK Świdnik. W materiale na str. 5 mamy dwa przypisy dotyczące tego zakładu. W jednym z nich Świdnik występuje jako firma mająca wejść do grupy „Bumar”, a w drugim dokładnie odwrotnie.</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#PosełLudwikDornniez">Jest to sprawa niesłychanie ważna, jeżeli weźmiemy pod uwagę program śmigłowcowy, czyli decyzję o zakupie 51 śmigłowców. Chodzi o to, że „Bumar” wbrew wcześniejszym zapowiedziom nie złożył ofert na zakup akcji Świdnika. Powstaje pytanie, dlaczego tak się stało? Do tej sytuacji doszło w lipcu br. w przetargu wzięła udział firma AgustaWestland, a także Czechy, Korea, Chiny i jakieś biuro handlowe z Białegostoku, czyli polski inwestor. Powstaje pytanie o stosunek rządu, a więc wszystkich ministerstw do tej sprawy, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę program śmigłowcowy. Perspektywy są takie, że w tej chwili najpoważniejszym oferentem jest firma AgustaWestland, która ostatnio nawiązała bardzo ścisłą współpracę z rosyjskim Oboronpromem. W związku z tym pojawia się pytanie nie tylko o perspektywy biznesowe Świdnika, ale także o jego relacje z grupą „Bumar”. Na pewno warto znać odpowiedzi na te pytania.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#PosełLudwikDornniez">Sięgając wstecz odniosłem wrażenie, że w „Bumarze” dochodziło do swego rodzaju aktów dyskryminacji. Nie jestem szczególnie zapalonym rzecznikiem „Bumaru”. Wiadomo, że spółka działa w sektorze, który nie jest sektorem dla świętych. Jednak za akt dyskryminacji można uznać słynne zalecenie dyrektora Wnuka z 2007 r., dotyczące tego, że pracownicy Ministerstwa Obrony Narodowej mogą brać udział w spotkaniu organizowanym przez ambasadę amerykańską, ale nie mogą brać udziału w przyjęciu wydawanym przez „Bumar”. Można uznać, że w tej sprawie „Bumar” nieco przesadził, jeśli prawdą jest to, że na tym przyjęciu była ruletka, black jack i kabaret. Ze względu na interes przedsiębiorstwa, które powinno mieć charakter narodowy, takie sprawy powinny być załatwiane po cichu. Nie należało rozsyłać po całym sektorze oraz po całym Ministerstwie Obrony Narodowej pisma stwierdzającego, że „Bumar” jest na cenzurowanym. Od tego jest rozum i wyczucie sytuacji, żeby powiedzieć, że ktoś przesadził i że tak robić nie można. W związku z tym powstaje pytanie o stosunek rządu do tego istotnego fragmentu, jakim jest „Bumar”.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#PosełLudwikDornniez">Jest jeszcze jedna uwaga, którą kieruję pod adresem rządu. Bardzo proszę, żeby w materiałach przesyłanych do posłów, w których mówi się, że rząd chce zrobić to, czy tamto, od razu podawać, dlaczego rząd chce zrobić to, a nie tamto. Ta uwaga dotyczy nie tylko obecnego rządu, ale wszystkich rządów, które przygotowują materiały dla posłów. Jeśli zajrzymy do działu V tego dość skąpego materiału, gdzie jest mowa o zmianach w strategii, to mamy tu propozycję rozszerzenia wykazu podmiotów podlegających konsolidacji w grupie „Bumar” o kolejne 2 przedsiębiorstwa. Powstaje pytanie, dlaczego ten wykaz ma zostać rozszerzony? Mamy się nad tym zastanowić i wyrobić sobie na ten temat opinię. Jeśli tak, to od razu powstaje pytanie, dlaczego to mamy zmieniać? Ta uwaga dotyczy wszystkich punktów zwartych w tym dziale, z wyjątkiem pkt 6, w którym przedstawiono jakieś racje przemawiające za tym, żeby wykreślić zapis mówiący o 70% środków. Poza tym mamy tu do czynienia jedynie z deklaracją woli, bez żadnego racjonalnego uzasadnienia. W tej sytuacji poseł sam musi dojść do tego, co oni mają na myśli i o co im chodzi. Natomiast o samych chęciach trudno jest dyskutować. Ta uwaga dotyczy w zasadzie przyszłości.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#PosełLudwikDornniez">Kończąc moją wypowiedź, przedstawię inną uwagę, którą kieruję do prezydium Komisji, chociaż jeszcze nie w postaci wniosku formalnego. Sądzę, że warto byłoby pomyśleć o rozszerzeniu zakresu przedmiotowego działania stałej podkomisji do spraw budżetu, infrastruktury i zaopatrzenia o przemysł obronny. Alternatywą dla tej propozycji może być powołanie odrębnej stałej podkomisji, która zajmie się tą sprawą. Sprawdziłem, że w tej chwili nie zajmuje się tym żadna ze stałych podkomisji. Moim zdaniem, zwłaszcza po lekturze przekazanego Komisji materiału, warto stale pytać o to, jakie są kryteria, po co coś ma być zrobione i co będzie dalej.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#PosełLudwikDornniez">Odnosząc się do tego wniosku, muszę powiedzieć, że jest to problem, nad którym musimy się w parlamencie zastanowić. Sprawa wcale nie jest taka prosta. Najlepiej obrazuje to fakt, że w dzisiejszym posiedzeniu Komisji biorą udział przedstawiciele 3 resortów. Na sali są wiceministrowie z Ministerstwa Gospodarki, z Ministerstwa Skarbu Państwa i z Ministerstwa Obrony Narodowej. Jeśli chodzi o stronę formalną, to organem założycielskim i właścicielem zdecydowanej większości przedsiębiorstw przemysłu obronnego jest Minister Skarbu Państwa. Jest to problem, nad którym już się zastanawialiśmy. Wydaje się, że tą sprawą powinna zając się Komisja Skarbu Państwa – co byłoby logiczne – albo jakieś wspólne gremium międzykomisyjne. Jest to sprawa, która ewidentnie leży na styku kilku resortów.</u>
<u xml:id="u-9.7" who="#PosełLudwikDornniez">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PosełCezaryTomczyk">W porównaniu do posła Ludwika Dorna mam dość skąpe doświadczenie, jeśli chodzi o tego typu materiały. Jednak ja również zauważam pewne braki, jeśli chodzi o materiał, który dostaliśmy. Prawdą jest, że jest to materiał, który został opracowany przez poprzedniego wiceministra gospodarki pana Poncyljusza. Jednak został zaakceptowany przez obecny rząd. Byłoby dobrze, gdyby poszczególne punkty tej informacji zostały dokładnie wyjaśnione. Chciałbym poruszyć kilka kwestii. Pierwsza z nich dotyczy strategii „Bumaru”. Mamy zapewnienie, że taka strategia została przygotowana. Chciałbym zapytać, czy będziemy mogli poznać nie tylko ogólne założenia tej strategii, ale także – o ile będzie to możliwe – szczegóły? Czy ta strategia była sprawdzana pod względem korelacji z materiałem, który mamy przed sobą, czyli ze strategią konsolidacji i wspierania polskiego przemysłu obronnego w latach 2007–2012?</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#PosełCezaryTomczyk">Chyba ja także nie będę oryginalny, gdyż chciałbym wspomnieć o Wojskowych Zakładach Mechanicznych w Siemianowicach Śląskich. Chciałbym zapytać o przyszłość tych zakładów. Chciałbym przedstawić krótkie uzasadnienie, gdyż jest to sprawa zasadnicza. Te zakłady realizują kontrakt ważny do 2013 r. na produkcję i dostawę kołowych transporterów opancerzonych „Rosomak” dla polskiej armii. Z tego powodu jest to przedsiębiorstwo kluczowe. Dlatego należy się zastanowić, jakie są możliwości dla tego przedsiębiorstwa. Widzę takie 3 najważniejsze możliwości. Pierwsza polega na tym, żeby zastanowić się nad tym, żeby zakłady w Siemianowicach były samodzielnym podmiotem, który sam będzie szukał swojego miejsca na rynku zbrojeniowym. Druga możliwość jest taka, że znajdzie się jakiś inwestor zewnętrzny. Jeśli chodzi o tę pierwszą możliwość, to wiemy o tym, że zakłady w Siemianowicach miały problem z uzyskaniem kredytu na produkcję „Rosomaków”. „Bumar” jest pośrednikiem, jeśli chodzi o pozyskanie tego kredytu. Jest także trzecia możliwość, która dotyczy wejścia tego zakładu do grupy „Bumar”.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#PosełCezaryTomczyk">Orientuję się, że prezes „Bumaru” często wspominał o tym, że zakłady w Siemianowicach pozostają w zakresie jego zainteresowania. Czy mogę prosić o potwierdzenie, że tak jest? Założenia przedstawione w strategii przez „Bumar” są bardzo ciekawe, gdyż polska firma zbrojeniowa, co jest powodem wystarczającym, miałaby charakter kompleksowy. W ramach nowej strategii „Bumaru”, przewidującej powstanie dywizji, można będzie zbudować solidną polską firmę zbrojeniową. Chciałbym poznać opinię Ministerstwa Obrony Narodowej na ten temat, gdyż właśnie ono jest dyspozytorem, jeśli chodzi o te zakłady. Nie wiem, czy jest to odpowiedni moment. Chciałbym jednak dowiedzieć się, dlaczego budowa transporterów „Rosomak” oraz ich dostawy do wojska idą tak słabo. Być może, w państwa opinii wszystko idzie dobrze. Jednak należy zobaczyć, jakie były plany, które początkowo przyjmowano. Wiem o tym, że „Rosomak” doskonale się sprawdza i nadal z powodzeniem jest wykorzystywany w Afganistanie. Natomiast dostawy nie są takie, jakie zakładano na początku. Wprowadzono pewne zmiany. Tak wynika z posiadanych przeze mnie informacji. Jeśli się mylę, proszę mnie poprawić.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PrzewodniczącyposełJanuszZemke">Dziękuję. Chciałbym przedstawić państwu pewną propozycję. W tej chwili mam jeszcze 2 zgłoszenia do dyskusji. Proponuję, żebyśmy po wypowiedziach posłów Wojtkiewicza i Budnika udzielili głosu naszym gościom. Chciałbym, żeby posłowie uzyskali odpowiedzi na pytania zadane w pierwszej turze. Być może, rozwiąże to przynajmniej część wątpliwości. Dlatego po wypowiedziach posłów poproszę o zabranie głosu panów ministrów. Proszę, żeby obligatoryjnie zabrał głos pan prezes Nowak. Natomiast w drugiej turze pytań będę prosił o zabranie głosu przewodniczących związków zawodowych – pana Głowackiego oraz pana Janasa, ponieważ niektóre pytania dotyczyły społecznych aspektów realizowania przyjętej przez rząd strategii. Myślę, że naszym obowiązkiem jest zasięgniecie opinii o tym, jak związki zawodowe widzą te procesy. Oczywiście, w drugiej turze posłowie będą mieli możliwość zadawania kolejnych pytań.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#PrzewodniczącyposełJanuszZemke">O zabranie głosu proszę posła Wojtkiewicza.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PosełMichałWojtkiewicz">Moje pierwsze pytanie ma charakter strategiczny. Nie jest tajemnicą, że w pewnym stopniu oczekiwania Ministerstwa Obrony Narodowej i przemysłu są rozbieżne. Mówię o tym na podstawie rozmów, które niedawno przeprowadziliśmy przy okazji wyjazdu m.in. do „Bumaru”. Było to widoczne. Wojsko chce, żeby jego zamówienia były realizowane szybko, najlepiej jeszcze dziś. Natomiast przemysł mówi, że chce produkować, ale w ramach kontraktów wieloletnich. Myślę, że ma to związek z pewną wizją dotyczącą naszej armii. Jeśli będziemy mieli wizję rozwoju polskiej armii np. do 2020 r., to współpraca z polskim przemysłem zbrojeniowym musi być ściślejsza. Armia dysponuje ogromnymi środkami. Dlaczego te środki miałyby zostać przeznaczone na zakupy przypadkowego sprzętu, który jest potrzebny w danym momencie?</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#PosełMichałWojtkiewicz">Potrzebna jest wizja armii pokazująca, jak będzie armia, jakie będą kierunki jej rozwoju i modernizacji. Do tego potrzebna jest ścisła współpraca z przemysłem. Takie jest moje zdanie. Nie można tego stracić. Taka wizja musi być bardzo dobrze opracowana. Wszystkie inne sytuacje, związane np. z prywatyzacją, w moim przekonaniu, mają w chwili obecnej znaczenie drugorzędne. Jednak dobrze się stało, że się tu dziś spotykamy. Być może poruszymy również ten problem. Na pewno państwo będą o tym mówili, gdyż jest to sprawa, która was nurtuje. Są państwo w tak licznym gronie, że na pewno ktoś zechce tę sprawę poruszyć. Proszę, żeby mówili państwo o tym bardzo otwarcie. Później mamy takie sytuacje, jak np. w Zakładach Mechanicznych w Tarnowie, których dotyczy moje drugie pytanie. Jest tam bardzo dobrze wyszkolona kadra, podobnie, jak we wszystkich innych zakładach zbrojeniowych. Szkoda byłoby marnować ten potencjał ludzki. Dzisiaj te Zakłady działają w taki sposób, że biorą do remontu wieżyczki z Siemianowic. Mieszkam w Tarnowie. Jednak uważam, że jest to tylko jakieś łatanie dziur.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#PosełMichałWojtkiewicz">Wydaje się, że Zakłady w Tarnowie powinny robić to, co potrafią robić najlepiej, gdyż mają do tego odpowiednie zaplecze. Nie chcę mówić o dopracowaniu granatników, które są wspaniałą bronią. Na rozwój w tym zakresie należałoby przeznaczyć pewne środki. Kiedy widzę, co się dzieje, nie mogę wytrzymać. Wydaje mi się, że sam bym to zrobił, gdyż sprawa wydaje się prosta. Na pewno jest to pewna przesada, gdyż mówię o tym jak dyletant. Jednak jako pracownik naukowy mam o tej sprawie pewne pojęcie. Jest to bardzo istotna sprawa. Chciałbym, żeby w tym kierunku potoczyła się rozmowa pomiędzy ministrami.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PrzewodniczącyposełJanuszZemke">Dziękuję. Kolejnym mówcą będzie poseł Jerzy Budnik.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PosełJerzyBudnik">Na str. 8 materiału opracowanego przez Ministerstwo Skarbu Państwa, zaakceptowanego przez ministra Łaszkiewicza, w ostatnim akapicie możemy przeczytać: „Ponadto Ministerstwo Skarbu Państwa prowadzi obecnie analizy dotyczące ścieżki przekształceń własnościowych w Stoczni Remontowej NAUTA SA w kontekście zaproponowanej przez Agencję Rozwoju Przemysłu koncepcji wniesienia Stoczni do Agencji, a także przewidywanej opcjonalnie w strategii grupy »Bumar« konsolidacji Stoczni Remontowej NAUTA SA w ramach »Bumar« SA.”. A co będzie ze Stocznią Marynarki Wojennej? Stocznia NAUTA jest obecnie poza sektorem zbrojeniowym. Rozumiem, że ma zostać do niego włączona w ramach tzw. dywizji morskiej. Czy to oznacza, że mają państwo zamiar zdemilitaryzowania Stoczni Marynarki Wojennej? Jakie mają państwo plany w stosunku do tej stoczni?</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#PosełJerzyBudnik">Jestem posłem z Pomorza. Mogę poinformować, że w tym zakresie istnieje ogromny chaos informacyjny. Sygnalizuje to także strona społeczna ze Stoczni Marynarki Wojennej. Nikt nie wie, jakie są plany wobec tej stoczni. Wydaje się, że w tej sprawie nie ma jeszcze ostatecznych uzgodnień pomiędzy resortami, które są tu dziś reprezentowane. Boję się, że ten chaos informacyjny przełoży się na chaos decyzyjny. Byłoby to fatalne w skutkach dla tej stoczni, która przez lata wywalczyła sobie dobrą pozycję. Ma ona określone plany, ogromny potencjał, a także szanse, żeby przetrwać na tym trudnym rynku. Bardzo proszę, żeby przedstawiciele rządu odnieśli się w swoich wypowiedziach do planów dotyczących Stoczni Marynarki Wojennej. Mam wrażenie, że ta Stocznia jest w pewnym sensie przerzucana z resortu do resortu. Może dlatego wobec tej stoczni nie podjęto do tej pory żadnej decyzji. Żałuję, że tak się stało. Jednak mam nadzieję, że w dniu dzisiejszym usłyszę na ten temat coś optymistycznego z ust panów ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PrzewodniczącyposełJanuszZemke">Dziękuję. Zgodnie z wcześniejszą propozycją, proszę o zabranie głosu przedstawicieli rządu. Proszę, żeby uzgodnili panowie między sobą, w jakiej kolejności będą panowie odpowiadać. Jest to w gestii rządu. Komisja nie będzie się na ten temat wypowiadać. Prosimy o podjęcie decyzji. Później poproszę także prezesa Nowaka, żeby odpowiedział na skierowane do niego pytania. Jednak chciałbym te pytania uzupełnić. Ten rok powoli zbliża się już do końca. Czy zechciałby pan powiedzieć Komisji, jaka jest sytuacja finansowo-produkcyjna grupy „Bumar”? Wydaje się, że przynajmniej z grubsza można już przewidzieć, jak będzie sytuacja na koniec roku. Później poproszę o zabranie głosu przewodniczących związków zawodowych, panów Głowackiego i Janasa. Jeśli głos będzie chciał zabrać również przedstawiciel NSZZ Pracowników Wojska, to będzie to możliwe. A teraz proszę przedstawicieli rządu o udzielenie odpowiedzi na pytania zadane przez posłów.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PodsekretarzstanuwMSPKrzysztofŁaszkiewicz">Najpierw powiem państwu o kilku istotnych kwestiach. Większość pytań skierowana była do przedstawicieli Ministerstwa Obrony Narodowej. Odpowie na nie minister Kosiniak-Kamysz, który będzie mógł wiele kwestii jednoznacznie wyjaśnić. Jeśli chodzi o stocznię, to w posiedzeniu bierze udział prezes Agencji Rozwoju Przemysłu Wojciech Dąbrowski. Agencja ma w stoczni ponad 99% akcji. Ministerstwo Obrony Narodowej ma w stoczni mniej niż 1% akcji. Natomiast Minister Skarbu Państwa nie ma w stoczni żadnego pakietu akcji, nawet minimalnego. Prawdą jest, że są tu pewne pomysły. Aktualnie sytuacja Stoczni Marynarki Wojennej jest marna. Jej sytuacja jest zła dlatego, że podpisano złe kontrakty. W ubiegły piątek zdjęty został z funkcji prezes zarządu. Odwołała go rada nadzorcza. Generalnym udziałowcem Stoczni Marynarki Wojennej jest Agencja Rozwoju Przemysłu. Dlatego poproszę prezesa Dąbrowskiego, żeby wypowiedział się na ten temat.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#PodsekretarzstanuwMSPKrzysztofŁaszkiewicz">Pan poseł podniósł sprawę nowelizacji ustawy o wspieraniu restrukturyzacji. Zmiana tej ustawy następuje w pewnej określonej konotacji. Uznaliśmy, że procesy prywatyzacyjne przemysłu obronnego może przeprowadzać nie tylko Minister Skarbu Państwa, ale również właściciel pakietów akcji, którym jest Agencja Rozwoju Przemysłu. W gestii Agencji jest wiele podmiotów z tego obszaru. Zgodnie z obowiązującymi przepisami ustawy z 1999 r., jeżeli prywatyzacja była przeprowadzana przez Ministra Skarbu Państwa, to określone środki były przeznaczone na restrukturyzację przemysłu obronnego. Natomiast, jeśli prywatyzację prowadzi Agencja Rozwoju Przemysłu, to takiej możliwości nie ma. W przeszłości mieliśmy już 1 lub 2 przypadki, w których Agencja Rozwoju Przemysłu sprywatyzowała jakiś podmiot, ale środki na rozwój przemysłu obronnego nie zostały przekazane, ponieważ nie przewidują tego obowiązujące przepisy ustawy z 1999 r. Chcemy rozszerzyć zakres przepisów ustawy o wspieraniu i restrukturyzacji w taki sposób, żeby w przypadku prywatyzowania podmiotu przez Agencję Rozwoju Przemysłu miała ona również obowiązek przekazania środków na wspieranie przemysłu obronnego. O to zabiegały poszczególne podmioty przemysłu obronnego. Występowały o to także związki zawodowe. Myślę, że wprowadzenie takiego rozwiązania do ustawy jest zasadne.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#PodsekretarzstanuwMSPKrzysztofŁaszkiewicz">Następna kwestia została podniesiona przez posła Dorna. Zapytał pan dlaczego do grupy „Bumar” wchodzą takie, a nie inne podmioty. Odpowiem, że dlatego, iż tak zapisano w strategii rozwoju polskiego przemysłu obronnego, którą rząd ma realizować. Rząd ma przenieść te zapisy wprost na prywatyzację oraz na strategię grupy „Bumar”. Tak zapisał to rząd w 2007 r. wskazując, które podmioty mają wejść do grupy „Bumar”. W niektórych przypadkach zapisane zostały opcje. Rozumiem, że wynikało to z pewnych obaw. Dlatego przyjęto, że jeśli nie uda się sprywatyzować jakiegoś podmiotu, to będzie go można przyjąć do grupy „Bumar”. Takie rozwiązanie dotyczy 2 lub 3 spółek.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#PodsekretarzstanuwMSPKrzysztofŁaszkiewicz">Pytali państwo także o zmiany strategii. Odnoszą się one do kilku kwestii, które muszą zostać przeprowadzone dlatego, że zmieniły się uwarunkowania. W niektórych przypadkach należy zmienić przyjętą datę. W innych okazało się, że w strategii rozwoju polskiego przemysłu obronnego, a ściślej mówiąc w tych wykazach, o których wspominałem, nie ujęto podmiotu, który powinien wejść do grupy „Bumar”, gdyż 90% jego produkcji przeznaczone jest dla wojska. Po rozmowach z zarządem „Bumaru” oraz z zarządem spółki uznaliśmy, że ta spółka, do kupienia której już przymierzają się różni inwestorzy, leży na tak atrakcyjnym terenie, iż najprawdopodobniej przestanie istnieć, jeżeli zostanie sprzedana inwestorom. Produkcja prowadzona w tej spółce w 90% przeznaczona jest dla wojska. Są to jakieś specjalne lampy. Ta spółka nie znalazła się w strategii przyjętej przez rząd. Należy to naprawić.</u>
<u xml:id="u-16.4" who="#PodsekretarzstanuwMSPKrzysztofŁaszkiewicz">Kolejna kwestia dotyczy rozszerzenia wykazu podmiotów podlegających konsolidacji w grupie „Bumar”. W tym wykazie przyjęto, że opcjonalnie konsolidacji podlegać będzie Stocznia Remontowa NAUTA SA oraz Przemysłowy Instytut Telekomunikacji. Jakoś tak dziwnie się stało, że podmiot niezwykle ważny dla polskiego przemysłu obronnego, jakim jest Przemysłowy Instytut Telekomunikacji, który tworzy systemy dowodzenia i radarowe systemy obrony, nie znalazł się w wykazie. Myślę, że należy jak najszybciej włączyć ten Instytut do grupy „Bumar”. O kwestiach dotyczących stoczni NAUTA wypowie się prezes Dąbrowski, gdyż jest to sprawa, która dotyczy również Stoczni Marynarki Wojennej. Pytali państwo, czy szczegółowe założenia strategii „Bumaru” są kompatybilne ze strategią rozwoju polskiego przemysłu obronnego, czy jest między nimi korelacja. Tak właśnie jest. To wszystko, co jest zapisane w tej strategii, wynika właśnie ze strategii rozwoju polskiego przemysłu obronnego. W tej strategii jednoznacznie zapisano, które spółki mają wejść do grupy „Bumar”. Te postanowienia są realizowane. Można powiedzieć, że w tej chwili nie dotyczy to 2 podmiotów, o których przed chwilą mówiłem, że nie znalazły się w tym wykazie. Jednak te podmioty powinny być wprowadzone do tego wykazu ze względu na to, co robią.</u>
<u xml:id="u-16.5" who="#PodsekretarzstanuwMSPKrzysztofŁaszkiewicz">Kolejna kwestia dotyczy synergii pomiędzy przemysłem a Ministerstwem Obrony Narodowej. Uważam, że pan poseł dotknął niezwykle istotnej kwestii. To prawda, że istnieje tu pewien rozdźwięk i to nie od dziś. Taki rozdźwięk istnieje od dawna. Chodzi o to, że wojsko chce mieć dobry sprzęt. Musi mieć ten sprzęt szybko. Natomiast polski przemysł czasami nie jest w stanie nadążyć z nowymi projektami, nie wiedząc do końca, czego wojsko będzie chciało. Na pewno minister Kosiniak-Kamysz powie o tym szczegółowo. Ministerstwo Obrony Narodowej przygotowuje obecnie strategiczny dokument, w którym zostaną określone potrzeby wojska do 2018 r. W tym dokumencie wskazane zostanie to, będzie wojsku potrzebne. Jeśli będzie to czołg, to będzie to czołg średni, czołg lekki, albo ciężki. Może okazać się, że w tym dokumencie nie będzie mowy o żadnym czołgu. Jeżeli będzie to np. granatnik, to zostanie zapisane, czy będzie to granatnik z jedną lufą, z 2 lufami, czy np. z 3 lufami. Podmioty produkcyjne będą mogły przyjąć określone założenia, poczynając od fazy badań, poprzez fazę wdrożenia i produkcji wiedząc, że wojsko kupi ten sprzęt. Istotna jest również faza wygaszania produkcji i przestawiania jej na nowy wyrób.</u>
<u xml:id="u-16.6" who="#PodsekretarzstanuwMSPKrzysztofŁaszkiewicz">Z drugiej strony, nie wszystkie polskie zakłady są w stanie konkurować na rynku. Należy szczerze o tym powiedzieć. Mamy bardzo dobre zakłady. Mamy także takie, które „na siłę” chcą produkować to, czego wojsko od nich nie weźmie. Taka jest prawda. Są zakłady, które dysponują określonym sprzętem i określoną wiedzą. Wprowadzenie tych zakładów do grupy „Bumar” da im nowe możliwości dzięki koordynacji i korelacji poszczególnych zadań. Kończąc tę kwestię, chciałbym powiedzieć, że pierwsze istotne działania na rzecz sprzężenia tych potrzeb i oczekiwań zostały podjęte na początku tego tygodnia. Minister Obrony Narodowej zorganizował dni przemysłu obronnego, w których brało udział kierownictwo Ministerstwa Obrony Narodowej oraz szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego oraz prezesi spółek przemysłu obronnego. Ministerstwo Obrony Narodowej przedstawiło co będzie potrzebować i jakie są oczekiwania, a także jak będzie wyglądać współpraca z poszczególnymi spółkami. Uważamy, że pozwala to na bliższy kontakt przemysłu z wojskiem. Jest oczywiste, że zdarzają się jakieś dziwne decyzje. Mam na myśli decyzję dotyczącą tego, żeby przemysł nie mógł kontaktować się z armią. Nie chciałbym tego komentować.</u>
<u xml:id="u-16.7" who="#PodsekretarzstanuwMSPKrzysztofŁaszkiewicz">Mówimy o tym, że chcemy utrzymać polski przemysł zbrojeniowy. Jest ona nam potrzebny dlatego, że armia nie mająca zaplecza w postaci rodzimego przemysłu obronnego nie jest w pełni wartościowa. Ten przemysł jest nam potrzebny. Jednak ten przemysł musi u nas przejść jeszcze bardzo głęboką restrukturyzację, żeby stać się przemysłem nowoczesnym i konkurencyjnym. Właśnie dlatego poprzedni rząd przyjął program konsolidacji. Uważamy, że jest to słuszne rozwiązanie. W dobie koncentracji przemysłu zbrojeniowego w wielkich koncernach, maleńkie przedsiębiorstwa nie mają żadnych szans. Być może, kilka naszych rodzimych zakładów zbrojeniowych utrzymałoby się na rynku. Na pewno miałyby się nienajlepiej. Sytuacja pozostałych zakładów byłaby marna. Dlatego wielką szansą dla spółek jest zrealizowanie tej strategii.</u>
<u xml:id="u-16.8" who="#PodsekretarzstanuwMSPKrzysztofŁaszkiewicz">Ostatnia z istotnych kwestii dotyczy tego, że istnieją różne spojrzenia na sprawy w resortach Skarbu Państwa i gospodarki oraz w resorcie obrony narodowej. Jednak nie nazwałbym tego kontrowersjami. Różnica spojrzeń wynika z troski o istotę sprawy. Chodzi tu o kwestię umieszczenia kilkunastu zakładów produkcyjno-remontowych pozostających w gestii Ministra Obrony Narodowej, o których mówiłem wcześniej, że są komercjonalizowane, w grupie „Bumar”. Czy te spółki mają utworzyć jedną, odrębną dywizję? Czy mają wejść do poszczególnych dywizji produkcyjnych, jako jeden z elementów danej dywizji? Natomiast jeśli chodzi o wszelkie pozostałe kwestie dotyczące utworzenia grupy „Bumar”, to nie ma pomiędzy resortami żadnych rozbieżności. Tyle było odpowiedzi z mojej strony. Proszę o zabranie głosu przedstawicieli pozostałych resortów.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PrzewodniczącyposełJanuszZemke">Rozumiem, że jako następny na pytania odpowiadać będzie minister Kosiniak-Kamysz.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieObronyNarodowejZenonKosiniakKamysz">Czuję się wywołany do dyskusji w związku z licznymi pytaniami dotyczącymi bezpośrednio stanowiska Ministerstwa Obrony Narodowej, czy też potrzeby odniesienia się do strategii grupy „Bumar”, a także – jak określił poseł Dorn – strategii wobec grupy „Bumar”. Resort obrony narodowej opowiada się za utworzeniem polskiego holdingu, czy też koncernu zbrojeniowego. Jednak rozumiemy, że ten koncern nie będzie monopolistą. Dlatego jest dla nas oczywiste, że poza grupą „Bumar” mogą znaleźć się przedsiębiorstwa zajmujące się produkcją na rzecz sił zbrojnych. Na pewno prezes Nowak powie państwu także o tym, że „Bumar” zakłada wejście kapitału zagranicznego do niektórych spółek grupy.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieObronyNarodowejZenonKosiniakKamysz">Mój przedmówca zwrócił uwagę na to, że istnieją pewne rozbieżności w stanowiskach ministra obrony narodowej i innych ministrów, odnoszących się do strategii. Zdecydowanie opowiadamy się za utworzeniem podgrupy branżowej o charakterze obsługowo-remontowym z wojskowych zakładów remontowo-produkcyjnych. Uważamy, że jest to potrzebne dlatego, że większość produktów używanych przez wojsko pochodzi z dostaw importowanych. Dotyczy to zarówno sprzętu postsowieckiego, jak i nowego sprzętu, w tym np. samolotów F-16, radiostacji Harris, czy okrętów OHP. Chodzi o to, żeby remonty były wykonywane w jednej grupie, czy też podgrupie wszędzie tam, gdzie miejscowi producenci nie są tym zainteresowani. Tak wygląda nasze pierwsze zastrzeżenie. Jeśli chodzi o drugie zastrzeżenie, to myślę, że w dniu wczorajszym na posiedzeniu zespołu trójstronnego udało nam się zbliżyć nasze stanowiska. Chodzi o przyznanie Ministrowi Obrony Narodowej szczególnych uprawnień w zakresie zgłaszania sprzeciwu wobec decyzji organów spółek naruszających zakres wykonywanych zadań na rzecz sił zbrojnych. Chyba ta sprawa jest dla państwa całkowicie oczywista.</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieObronyNarodowejZenonKosiniakKamysz">Jeżeli chodzi o inne kwestie, to wielokrotnie pytali państwo o plany dotyczące przyszłości Wojskowych Zakładów Mechanicznych w Siemianowicach. Należy stwierdzić, że w tej sprawie mamy różną optykę. Inaczej patrzy na tę sprawę „Bumar”, który kieruje się strategią dotyczącą utworzenia dobrego koncernu. Natomiast inaczej patrzy na to Minister Obrony Narodowej, jako odbiorca konkretnego produktu, o który posłowie także pytali. Mam na myśli kołowe transportery opancerzone „Rosomak”. W strategii dotyczącej krajowego przemysłu obronnego na lata 2008–2012 przewidziano wejście Zakładów Siemianowicach do grupy „Bumar” do 2010 r., a nie w 2008 r. Patrząc na tę sprawę z naszego punktu widzenia, to po dokonaniu odpowiednich analiz moglibyśmy rozmawiać o wejściu tych zakładów do grupy „Bumar” w planowanym terminie, a nie już teraz. Jest to sprawa formalna. Wielu posłów pytało o transportery opancerzone „Rosomak”. Mogę powiedzieć, że są to bardzo dobre kołowe transportery opancerzone. Niektórzy twierdzą, że są to najlepsze kołowe transportery na świcie. Takie stwierdzenia padały podczas tzw. dni przemysłu zorganizowanych przez Ministerstwo Obrony Narodowej, które odbyły się wczoraj i przedwczoraj. Na szczęście żaden żołnierz nie zginął w czasie misji w Iraku w różnego rodzaju kolizjach, w których nasze „Rosomaki” ulegały częściowemu zniszczeniu. Patrzymy na sprawę z punktu widzenia odbiorcy tego produktu. Jesteśmy żywo zainteresowani bieżącymi dostawami „Rosomaków”. W tej chwili patrzymy na nie przede wszystkim przez pryzmat naszych misji w Afganistanie i Czadzie. Jednak „Rosomaki” mają także służyć siłom zbrojnym, które pozostają na miejscu.</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieObronyNarodowejZenonKosiniakKamysz">Pytali państwo o to, czy dostawy „Rosomaków” są opóźnione. Mogę potwierdzić, że ubiegły rok zakończył się opóźnieniami w dostawie 23 kołowych transporterów opancerzonych. Udało się dostarczyć te transportery na początku 2008 r. Dzięki uzgodnieniom z Ministerstwem Finansów udało się przenieść przeznaczone na ten cel środki na 2008 r. Problem polega na tym, że Wojskowe Zakłady Mechaniczne w Siemianowicach produkują wóz. Natomiast wieża jest produkowana i kompletowana przez „Bumar”. W realizacji tego zadania główną rolę odgrywają zakłady „Bumar” Łabędy. W tym przedsięwzięciu bierze udział kilku dostawców krajowych i zagranicznych. Tu właśnie występują opóźnienia, które budzą duży niepokój Ministerstwa Obrony Narodowej. Prezes Nowak zapewniał nas, że do końca br. uda się wyjść na prostą i tych opóźnień już nie będzie. Obawiam się jednak, że także w tym roku wystąpią pewne opóźnienia w dostawach. Dla nas jest to poważny problem, także przy podejmowaniu decyzji dotyczących tego, co będzie dalej. Przede wszystkim zależy nam na tym, żeby zapewnione zostały bieżące dostawy do końca trwania kontraktu.</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieObronyNarodowejZenonKosiniakKamysz">„Rosomak” cieszy się dużym zainteresowaniem nie tylko ze strony naszych sił zbrojnych. Otrzymujemy także wiele zapytań z zagranicy. Wydaje się, że już na obecnym etapie należałoby zastanowić się nad możliwością zwiększenia potencjału produkcyjnego i przygotowania produkcji na eksport. Siemianowice zgłaszają możliwość podwojenia produkcji bez konieczności jakiejkolwiek restrukturyzacji. Dla przykładu podam, że w 2008 r. powinno zostać wyprodukowanych 68 „Rosomaków”. Te produkcję można podwoić. Jednak takiej gotowości nie zgłasza jeszcze „Bumar” Łabędy. Nie chciałbym w tej sprawie wypowiadać się za prezesa Nowaka, który na pewno zechce podzielić się z Komisją najnowszymi informacjami na ten temat.</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieObronyNarodowejZenonKosiniakKamysz">Odpowiem teraz na pytania posła Wojtkiewicza z Tarnowa. Istnieje problem, który dotyczy zderzenia oczekiwań przemysłu zbrojeniowego z zapotrzebowaniem armii określanym przez Ministerstwo Obrony Narodowej. Ten problem istnieje nie od dziś. Trudno jest przerzucać odpowiedzialność na drugą stronę i mówić, że przemysł zbrojeniowy nie jest gotowy, jeżeli wojsko nie będzie w stanie powiedzieć, jakie są jego potrzeby w skali roku, 2 lat, a także w dłuższej perspektywie. Już w tej chwili przygotowywany jest dokument, który dotyczy rozwoju sił zbrojnych w latach 2009–2018. Ten dokument powinien zawierać bardzo szczegółowe informacje o tym, jak będzie wyglądać nasza armia w dłuższej perspektywie. Załącznikiem do tego dokumentu powinny być bardzo konkretne informacje np. o tym, kiedy kończy się żywotność danego okrętu, w związku z czym należy się spodziewać, że Marynarka Wojenna będzie potrzebowała nowych produktów. Takie informacje powinny dotyczyć wszystkich rodzajów sił zbrojnych.</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieObronyNarodowejZenonKosiniakKamysz">Chcielibyśmy również wyjść do przemysłu z taką ofertą, jaka została zaprezentowana wczoraj i przedwczoraj, w czasie wspomnianych już wcześniej zorganizowanych po raz pierwszy dni przemysłu. Bardzo się cieszę, że większość przedsiębiorstw zbrojeniowych pozytywnie zareagowała na tę inicjatywę. W dniach przemysłu wzięło udział ok. 400 osób. Chętnie podzielę się z członkami prezydium Komisji Obrony Narodowej wnioskami z tej konferencji. Na pewno tego typu konferencje będziemy organizować co roku. Oczywiście jest to tylko jedna z form współpracy z przemysłem zbrojeniowym. Pytali państwo o Zakłady Mechaniczne w Tarnowie. W ocenie prezesa Nowaka, która została wyrażona w dniu wczorajszym, jest to jeden z najsłabszych zakładów w grupie „Bumar”. Problem nie polega jedynie na znalezieniu zamówień dla tego zakładu. Są to także inne problemy, dotyczące np. konsolidacji wewnętrznej. Jest dla mnie całkiem niezrozumiałe to, że w Tarnowie obok siebie funkcjonuje zakład i instytut zajmujący się badaniem. W tym przypadku efekt synergii przyniósłby na pewno znacznie lepsze doświadczenia niż trwające ponad 6 lat prace nad granatnikiem, które zakończyły się fiaskiem. O tym także trzeba powiedzieć. Ziemia tarnowska jest mi także bardzo bliska. Chciałbym, żeby powstawały tam dobre produkty. Jeżeli ktoś męczy się przez 6 lat nad jednym produktem i nie jest się w stanie wywiązać z tego zadania, oznacza to, że w tym zakładzie źle się dzieje. Jest kilka pomysłów dla Zakładów Mechanicznych w Tarnowie. Przede wszystkim jest to broń, którą zamawiamy. Jest tam dobra współpraca z AMZ Kutno. Mamy nadzieję, że w przyszłości ta współpraca zaowocuje większymi zamówieniami.</u>
<u xml:id="u-18.7" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieObronyNarodowejZenonKosiniakKamysz">Odpowiem teraz na pytania zadane przez posła Budnika. Na pewno prezes Dąbrowski przekaże panu posłowie więcej informacji na temat Stoczni NAUTA oraz Stoczni Marynarki Wojennej. Natomiast ja chciałbym sprostować stwierdzenie dotyczące chaosu informacyjnego w sprawach dotyczących Stoczni Marynarki Wojennej. Nie jest tak, że Stocznia ma się bardzo dobrze, a wszyscy dookoła opowiadają o niej różne dziwne rzeczy. Sytuacja finansowa Stoczni jest bardzo trudna. Odwołanie prezesa Stoczni przez radę nadzorczą miało głębokie przyczyny. Przyznaję, że kilka miesięcy temu byłem w Stoczni i chciałem wtedy usłyszeć o jej problemach. Jednak wtedy prezes powiedział, że nie ma problemów, gdyż Stocznia zawsze może wziąć kredyt. Działo się to w momencie, kiedy w związku z otrzymaniem informacji od banku miałem świadomość, że Stocznia nie mogła wziąć kredytu. Po co prezes chciał wprowadzać w błąd przedstawicieli rządu? Po co opowiadał, że wszystko jest dobrze, jeśli już w tym momencie sytuacja była bardzo ciężka.</u>
<u xml:id="u-18.8" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieObronyNarodowejZenonKosiniakKamysz">W dniu dzisiejszym wraz z prezesem Dąbrowskim gościliśmy przedstawicieli jednej z firm francuskich, która jest zainteresowana prywatyzacją stoczni i bardzo konkretną współpracą. Nie jest to firma przypadkowa. Już od pewnego czasu współpracuje ze Stocznią Marynarki Wojennej. Zleciła jej m.in. budowę fregat. Można powiedzieć, że dla Stoczni Marynarki Wojennej pojawiło się światełko w tunelu. Mam nadzieję, że w tej chwili Stocznia nie ma już noża na gardle, co miało miejsce jeszcze kilka dni temu. To niebezpieczeństwo zostało już zażegnane. Tyle mogę powiedzieć tytułem odpowiedzi na główne pytania dotyczące punktu widzenia ministra obrony narodowej. Jeżeli pominąłem jakieś pytanie, to proszę mi wybaczyć. Postaramy się udzielić odpowiedzi na wszystkie pytania w formie pisemnej. W posiedzeniu Komisji bierze udział dyrektor Jeruzalski. Gdyby coś mi umknęło, to proszę pana dyrektora o odnotowanie tego faktu. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PrzewodniczącyposełJanuszZemke">Czy przedstawiciel Ministerstwa Gospodarki chce zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiDariuszBogdan">W zasadzie moi przedmówcy odpowiedzieli już na większość zadanych pytań. Jako wiceminister gospodarki chciałbym powiedzieć o sprawie, o której mówił poseł Tomczyk. Pan poseł powiedział, że ta strategia została przygotowana przez ministra Poncyljusza. Nie wiem, czy to dobrze, czy źle. Osobiście uważam, że to bardzo dobrze. Natomiast w tej chwili skupiamy się na realizacji tej strategii. Mam nadzieję, że robimy to konsekwentnie. Tak naprawdę, dzisiaj nie chodzi o to, żeby wypracować coś nowego. W ostatnich latach w Polsce mamy problemy z tym, żeby skutecznie realizować to, co zostało zaplanowane. Moi przedmówcy mówili już o tym, że strategia nie zmienia się w sposób radykalny. Staramy się znaleźć elementy, zwłaszcza w ramach grupy „Bumar”, które pozwolą na uzyskanie efektu synergii.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiDariuszBogdan">Pan minister Kosiniak-Kamysz mówił przed chwilą o planie na lata 2009–2018. Z punktu widzenia Ministerstwa Gospodarki, a, jak mi się wydaje, także polskiego przemysłu obronnego, jest to bardzo dobry sygnał. Dzięki temu istniejące potrzeby będzie można połączyć ze środkami przeznaczonymi na badania i rozwój. W ten sposób stworzone zostaną nowe możliwości dla naszego sektora obronnego. Będziemy mogli stworzyć silną grupę, będącą narodowym koncernem zbrojeniowym, o czym mówił poseł Dorn. Na pewno taki koncern będzie konkurencyjny. Poseł Seliga pytał o społeczne skutki realizacji strategii. Mówiono już o tym, że jeśli istnieją jakiekolwiek plany dotyczące zmiany strategii, to zazwyczaj są to niewielkie zmiany. Na razie nie przewidujemy takich skutków. Natomiast sama strategia zakłada pewne możliwe skutki. Dlatego w pkt 3 omówione zostały działania osłonowe związane z restrukturyzacją zatrudnienia. W tym punkcie napisano: „W przypadku, gdyby w trakcie realizacji strategii powstała jednak konieczność przeprowadzenia w wybranych podmiotach przemysłowego potencjału obronnego znaczącej restrukturyzacji zatrudnienia, może zostać opracowany odrębny program działań osłonowych dla pracowników sektora objętych tą restrukturyzacją.”.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieGospodarkiDariuszBogdan">Poseł Kamiński pytał o potencjalne opóźnienia dotyczące prac nad nowelizacją ustaw. Jeszcze w tym roku do Sejmu trafią 2 ustawy – ustawa o wspieraniu restrukturyzacji przemysłowego potencjału obronnego i modernizacji technicznej sił zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej oraz ustawa o poręczeniach i gwarancjach udzielanych przez Skarb Państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PodsekretarzstanuwMONZenonKosiniakKamysz">Przepraszam, ale wcześniej zapomniałem o pewnej sprawie. W dyskusji padało nazwisko poprzedniego pełnomocnika Ministra Obrony Narodowej do spraw antykorupcyjnych, pana Wnuka. Nie chciałbym, żeby mój resort nadal kompromitował się w ten sposób i ponosił konsekwencje kuriozalnych decyzji, dotyczących np. zakazu kontaktowania się przedstawicieli Ministerstwa Obrony Narodowej z przemysłem zbrojeniowym, w tym z krajowym przemysłem zbrojeniowym. Ta instrukcja została uchylona. Osobiści dopilnowałem, żeby w czasie targów w Kielcach wszyscy obecni na targach przedstawiciele Ministerstwa Obrony Narodowej pojawili się na bankiecie „Bumaru”. Dodam, że na tym bankiecie nie było ruletki. Trudno jest mi skomentować tę poprzednią decyzję. Na pewno należy ona do przeszłości. Mogę państwa zapewnić, że nie będzie żadnych przeszkód w tym, żeby przedstawiciele Ministerstwa Obrony Narodowej mogli kontaktować się z przemysłem zbrojeniowym.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PrzewodniczącyposełJanuszZemke">Bardzo proszę, żeby teraz wypowiedział się prezes Nowak. Przepraszam, ale wcześniej nie powitałem prezesa Agencji Rozwoju Przemysłu pana Dąbrowskiego. Stało się tak dlatego, że pan prezes nie wpisał się na listę obecności. Proszę, żeby pan prezes wypowiedział się po prezesie Nowaku. Później poprosimy o zabranie głosu przedstawicieli związków zawodowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#EdwardNowak">Zacznę od tego, że wszystkie zainteresowane osoby mogą otrzymać kompendium – skrótową informację o strategii grupy „Bumar” na lata 2008–2012. Ten materiał został wyłożony na stole. Mogą państwo otrzymać ten materiał i zapoznać się z nim bardziej szczegółowo. Oczywiście materiał dotyczy tylko tych aspektów, które chcemy ujawniać publicznie.</u>
<u xml:id="u-23.1" who="#EdwardNowak">Wielu posłów, w tym posłowie Kamiński, Seliga, Dorn i Tomczyk, pytało, czy strategia grupy „Bumar” jest spójna ze strategią rządu. Pytali państwo o zakres spójności tych dokumentów, a także o to, jaka jest polityka w tym zakresie i jakimi kryteriami się kierowaliśmy. Chcę zaznaczyć, że strategia „Bumaru” została zbudowana na podstawie 3 podstawowych dokumentów. Pierwszym z nich jest Strategia bezpieczeństwa narodowego. Drugim jest dokument uchwalony w dniu 31 sierpnia 2007 r. przez poprzedni rząd. Tym dokumentem jest Strategia konsolidacji i wspierania polskiego przemysłu obronnego. Trzecim jest dokument przyjęty przez Ministra Obrony Narodowej pod tytułem „Wizja sił zbrojnych 2030”. Korzystaliśmy również z dokumentu Departamentu Badań nad Obronnością Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Te dokumenty stanowią bazę będącą punktem odniesienia do naszej pracy.</u>
<u xml:id="u-23.2" who="#EdwardNowak">Chcę państwu powiedzieć, że, w mojej ocenie, dylemat dotyczący tego, czym ma być grupa „Bumar”, został rozstrzygnięty w dokumencie z ub. r. Napisano w nim jasno, że tworzy się narodowy koncern zbrojeniowy, czy też narodową grupę przemysłu obronnego. W związku z tym uznałem, że ta wytyczna jest dla mnie obowiązująca. Obliguje mnie ona do tego, żeby ten dokument stał się kanwą opracowania strategii grupy „Bumar”. Jest oczywiste, że warunki realizacyjne z ub. r. były inne niż warunki realizacyjne z tego roku. Dlatego uznałem, że należy dokonać pewnej modyfikacji ubiegłorocznego opracowania. Zmiana powinna dotyczyć 2 obszarów działania. Pierwszym jest przyspieszenie realizacji tej strategii. Drugim jest inne podejście do strategii, podejście jakościowe. Poprzednio strategia musiała koncentrować się na tym, żeby grupa „Bumar” powstała. Uważam, że obecna strategia grupy „Bumar” powinna koncentrować się na tym, żeby rzeczywiście powstała grupa „Bumar”, żeby zaistniały właściwe relacje wewnątrz tej grupy, w tym synergia i kooperacja, a także odpowiednie procesy restrukturyzacyjne.</u>
<u xml:id="u-23.3" who="#EdwardNowak">Na rynkach zewnętrznych często przegrywamy nie tylko dlatego, że trudno jest nam pozyskać właściwy kontrakt, ale także dlatego, że mamy zbyt wysokie koszty. Nie zawsze jakość naszych wyrobów spełnia wymogi naszej armii lub naszych zagranicznych klientów. Trzeba przeprowadzić wewnętrzne procesy poprawy zarządzania. Jest to dość istotna sprawa. Jednym z kluczowych elementów tej strategii jest sformułowanie wizji organizacyjnej – struktury organizacyjnej całej grupy oraz firmy-matki, a także ustanowienie relacji pomiędzy firmą wiodącą, a firmami zależnymi, czy też firmami stowarzyszonymi. Chodzi tu o relacje pomiędzy „Bumarem” a jego otoczeniem – zarówno krajowym, jak i zagranicznym. Chcę powiedzieć, że – w moim przekonaniu – przyjęliśmy bardzo nowoczesną strukturę. Jest to bardzo nowoczesna propozycja struktury organizacyjnej, tzw. struktura dywizjonalna. Nie ukrywam, że przy wyborze struktury kierowaliśmy się doświadczeniami międzynarodowymi. W szczególności kierowaliśmy się doświadczeniami takich firm, jak np. BAE System, czy Nexter z Francji, a także Rheinmetall. Jest oczywiste, że nie można przenosić doświadczeń zagranicznych na polski grunt mechanicznie. Rozwiązania musiały zostać dopasowane do naszych polskich wewnętrznych potrzeb.</u>
<u xml:id="u-23.4" who="#EdwardNowak">Dlaczego w naszej strategii proponujemy utworzenie takich, a nie innych dywizji? Jestem głęboko przekonany o tym, że nowoczesny rynek i nowoczesne potrzeby tego globalnego rynku polegają na tym, żeby myśleć produktowo i procesowo. Dlatego proponujemy utworzenie grupy amunicyjnej. Chcemy w jednym suborganizmie skupić wszystkich tych, którzy produkują amunicję, a także środki do tej amunicji. Proponujemy także utworzenie grupy, którą nazywamy dywizją „Bumar” Żołnierz. Robimy to dlatego, że żołnierz jest istotą pola walki. Żołnierz to nie tylko umundurowanie. To także doskonałe uzbrojenie i wyposażenie. Żołnierzowi trzeba dać także szanse na komunikowanie się z otoczeniem. Musimy dać mu także usługi związane z obsługą i serwisem, które są mu potrzebne. Jeśli chcemy to zrobić, to musimy zintegrować te działania. Nie może być tak, że każda firma będzie działać w tym zakresie indywidualnie, w pojedynkę. W tym zakresie musi nastąpić integracja. Integrację ma ułatwić właśnie stworzenie dywizji.</u>
<u xml:id="u-23.5" who="#EdwardNowak">Chcemy powołać dywizję „Bumar” Ląd, w której bardzo istotną rolę będą pełnić takie zakłady, jak „Bumar” Łabędy, WZM Siemianowice, czy WZM Poznań. Stanie się tak z bardzo prostego powodu. Dzisiaj kluczowym elementem pola walki są mobilne środki przenoszenia obrony i prowadzenia działań. Te środki zawierają w sobie całą gamę różnorodnych urządzeń. Powiedzmy, że będziemy producentem systemu kierowania ogniem, ale nie będziemy mieli gdzie tego systemu umieszczać, gdyż ten produkt będzie w obcych rękach, to na czym będziemy integrować nasze działania przemysłowe? Gdzie będzie ta jednostka, która będzie bazą do integracji? Wyobrażamy sobie, że właśnie „Bumar” Ląd będzie organizacją, która stworzy taką platformę integracyjną. Uważamy, że właśnie na tym polega nowoczesne podejście.</u>
<u xml:id="u-23.6" who="#EdwardNowak">Proponujemy także utworzenie w nieco późniejszym terminie, tj. w 2010 r., dwóch dodatkowych dywizji. Są to dywizje, których utworzenia wcześniej nie przewidywano, w związku z czym o tym nie dyskutowano. Zapomniałem o jeszcze jednej bardzo ważnej, a nawet kluczowej organizacji, jaką będzie „Bumar” Elektronika. Chcemy zorganizować w ramach tej dywizji firmy, które zajmują się elektroniką, informatyką i łącznością. Myślimy o tym dlatego, że istotą współczesnego pola walki jest integracja, sieciocentryczność i posługiwanie się nowoczesnymi środkami komunikacji, informacji i rozpoznania. Chcemy zintegrować w tej dywizji kilka przedsiębiorstw zajmujących się takimi sprawami. Kończąc prezentację tego elementu, chcę powiedzieć, że dywizję lotniczą widzimy w ten sposób, że są w Polsce firmy, które zajmują się serwisowaniem, naprawami, czy też obsługami różnego rodzaju sprzętu lotniczego. Robimy te obsługi w tej chwili. Uważamy, że ten sektor musi być w Polsce zintegrowany w jednym podmiocie. Jeżeli chodzi o dywizję morską, to przy obecnej sytuacji na rynku, a, szerzej mówiąc, przy obecnej sytuacji strategicznej, byłoby bardziej pożądane połączenie Stoczni Marynarki Wojennej i Stoczni Remontowej NAUTA w jeden organizm gospodarczy. Tereny, którymi obecnie dysponuje Stocznia NAUTA, mogłyby zostać udostępnione dla potrzeb rozwoju miasta. W ten sposób nawodnimy produkcją obydwie stocznie i stworzymy bezpieczny rozwój na bazie co najmniej 2 grup produktowych. Tak naprawdę, stworzymy lepsze podstawy ekonomiczne do tego rozwoju. Takie były przesłanki naszej opinii na ten temat.</u>
<u xml:id="u-23.7" who="#EdwardNowak">Nasza strategia zakłada realizację programu w 3 etapach do 2012 r. Taki horyzont wyznaczył nam program przyjęty przez poprzedni rząd. W latach 2008–2009 chcemy skupić się na restrukturyzacji organizacyjnej, technicznej i technologicznej. W latach 2010–2011 będziemy chcieli przeprowadzić restrukturyzacje kapitałowe. Na tej sali wielokrotnie mówiono o tym, że w tej chwili firmy przemysłu zbrojeniowego są w różnych rękach właścicielskich. Nie jest to dobre dla zarządzania. Na pewno nie ułatwia to zarządzania tymi firmami. Nie może być tak, że zarządzamy jakimiś resztówkami i prowadzimy nadzór właścicielski trochę tu, a trochę gdzie indziej. Jest to droższe rozwiązanie i mniej efektywne. Na pewno nie pomaga to w zapobieganiu różnego rodzaju wydarzeniom i niekonsekwencjom – jak delikatnie to nazwę. Ostatni etap przewidziany jest na 2012 r. Chcielibyśmy, żeby w tym roku jakiś mniejszościowy pakiet akcji grupy „Bumar” trafił na Giełdę Papierów Wartościowych. Chodzi o to, żeby poddać pewnej weryfikacji metody i sposoby zarządzania tym olbrzymim koncernem i pozyskać kapitał. Takie założenia przyjęto w naszej strategii.</u>
<u xml:id="u-23.8" who="#EdwardNowak">Chciałbym także odpowiedzieć na kilka innych pytań, które zadali państwo w czasie dyskusji. Niezwykle istotnym obszarem zagadnień są relacje pomiędzy holdingiem, koncernem, czy też grupą „Bumar”, a jej otoczeniem, w tym przede wszystkim rządem. W moim najgłębszym przekonaniu w Polsce ciągle jeszcze mamy 2 niezrestrukturyzowane przemysły. Pierwszym z nich jest przemysł stoczniowy. Obserwujemy, co się z tym przemysłem dzieje. Natomiast drugim jest przemysł obronny. Uważamy, że wszyscy powinniśmy skupić swoje siły na restrukturyzacji tego przemysłu. Jest ogromna szansa na to, że uda się go wyciągnąć i ustawić na właściwym poziomie. Jednak do tego potrzebne jest współdziałanie struktur „Bumaru”, współdziałanie rządu oraz współdziałanie pracowników w procesie naprawczym. Nie da się bez którejkolwiek z tych sił zrobić tego skutecznie. Chcę także powiedzieć, że nie oczekujemy na jakąś jałmużnę. Po prostu uważamy, że mamy prawo oczekiwać wsparcia przede wszystkim w obszarze uzgodnienia planów rozwojowych naszego uzbrojenia i sprzętu wojskowego. Mamy prawo oczekiwać wieloletnich dostaw z naszego przemysłu. Mamy także prawo oczekiwać uzgodnionych procedur współpracy. Na to oczekujemy i o te 3 elementy prosimy. Będą one warunkiem rzeczywistego wsparcia naszego procesu restrukturyzacji.</u>
<u xml:id="u-23.9" who="#EdwardNowak">O strategii mógłbym mówić bardzo długo, a nawet zbyt długo. Nie odważę się tego zrobić. Jeżeli będą państwo mieli jakieś dodatkowe pytania, to chętnie na nie odpowiem. Natomiast teraz chciałbym odpowiedzieć na pytanie, które zadał poseł Zemke. Dotyczyło ono aktualnej sytuacji naszych zakładów. Powiem także nieco więcej o Siemianowicach, które wyrastają tu na kluczowy problem, który uniemożliwia przeprowadzenie strategii grupy „Bumar”, czy też polskiego przemysłu obronnego. Jak jest sytuacja w grupie „Bumar”? W tej chwili w skład grupy „Bumar” wchodzą 23 spółki. Grupa „Bumar” to także 12 tys. ludzi i 3 mld zł sprzedaży. Tak można powiedzieć w największym skrócie. Mógłbym powiedzieć, że mamy już wiele dobrych firm na poziomie europejskim, a nawet światowym. Wiele naszych firm osiąga wspaniałe wyniki. Naprawdę jestem zadowolony z ich tempa rozwoju, z ich umiejętności, a także sposobów zarządzania. Na pewno wśród najlepszych mógłbym dziś wymienić z czystym sumieniem Radwar, Przemysłowe Centrum Optyki, czy też Maskpol. Jak państwo słyszą, dobre firmy są w Warszawie i gdzieś pod Częstochową, w Konieczkach. Mamy świetne firmy i świetne produkty, także klasy światowej. Jednak nie ma się co czarować. Jest także kilka takich firm, które spędzają mi sen z powiek. Przede wszystkim jest to przedsiębiorstwo „Bumar” Łabędy. Jeżeli nie będziemy mieli zamówień na czołgi i pojazdy specjalne od armii to na pewno nie uda się w ciągu roku lub nawet 2 lat przestawić tej fabryki na wytwarzanie innych produktów. Jest to zbyt skomplikowany proces. Jest to zakład, w którym pracuje 3,5 tys. ludzi. Zajmuje kilkanaście, a może nawet kilkadziesiąt hektarów.</u>
<u xml:id="u-23.10" who="#EdwardNowak">Mam olbrzymie problemy z Zakładami Mechanicznymi „Wola”, gdyż ta firma nie ma produktów. Jej sytuacja jest dramatycznie zła. Ma 27 mln zł straty, a może nawet więcej. Ma także ogromne zadłużenie. Mam olbrzymi problem z Zakładami Mechanicznymi w Tarnowie, które nadal nie funkcjonują tak, jak trzeba. Mam problem z Ursusem, który do dziś nie znalazł nabywcy. W tej chwili prowadzony jest proces poszukiwania nabywcy tego przedsiębiorstwa. Mam problem z Zakładami w Pionkach, w których są technologie z 1924 r. i 1928 r. Można powiedzieć, że to jest muzeum. Tych problemów nie uda się łatwo rozwiązać. Wiem jednak o tym, że gdybyśmy zaangażowali się w pewną współpracę, to jeśli nie wszystko, to na pewno wiele udałoby się naprawić i uratować, czy też wyprowadzić na prostą drogę. Z całą pewnością nie da się zrobić wszystkiego. Dlatego ta restrukturyzacja będzie boleć. Koło mnie siedzą przedstawiciele związków zawodowych. Mówię im dokładnie to samo – ta restrukturyzacja będzie boleć. Nie zakładamy żadnych redukcji zatrudnienia, czy też masowych zwolnień. Nic takiego się nie stanie. Uważamy, że możemy w miarę łagodnie przeprowadzić całą grupę przez procesy restrukturyzacyjne. Jednak nie jest to możliwe wszędzie. Nie będziemy robić tego za wszelką cenę, gdyż to kosztuje.</u>
<u xml:id="u-23.11" who="#EdwardNowak">Na pewno będą jakieś problemu i niepokoje. Jednak nie są to takie problemy i niepokoje, które tę grupę wywrócą. Tak nie jest. Sytuacja „Bumaru” jest całkiem przyzwoita. Natomiast jest kilka ogniw zapalnych, które ciągną nas w dół. Jeżeli chodzi o Wojskowe Zakłady Mechaniczne w Siemianowicach, to te zakłady oraz transporter „Rosomak” są dla nas niezwykle ważne. Są one tak ważne, jak Poznań, Łabędy, czy Huta Stalowa Wola. Są one ważne dlatego, że „Rosomak” jest platformą integracyjną uzbrojenia, systemów elektronicznych, informatycznych i innych. Na tej platformie integrujemy te produkty. Wobec tego o Siemianowice, Poznań i Stalową Wolę zabiegamy nie dlatego, że jest to jakiś fantastyczny biznes, ale dlatego, że ma to sens strategiczny. Jest to rozsądne z punktu widzenia strategii zarządzania polskim przemysłem obronnym. Proszę pamiętać o tym, że „Bumar” kosztem ogromnych środków wyciągnął Wojskowe Zakłady Mechaniczne w Siemianowicach z zapaści, gdyż nie realizowały one kontraktów.</u>
<u xml:id="u-23.12" who="#EdwardNowak">Powiedziałbym, że jeśli ciągle mamy problemy z Siemianowicami i z produkcją wież, to są to skutki z przeszłości. Ciągle odbija nam się czkawką to, że ten program jest generalnie opóźniony prawie o 2 lata. Proszę pamiętać o tym, że 3 lata temu Siemianowice działały w taki sposób, że kupowały gotowe wieże i montowały je do pojazdów. Było to bardzo łatwe. Natomiast dziś ta wieża jest już spolonizowana w ogromnej mierze. W tej chwili wieża jest w 50% wytwarzana w Polsce. Jest oczywiste, że trochę to nas kosztowało. Jednak ciekawe jest to, że problemy z dostawami w zasadzie nie dotyczą polskich firm. Najbardziej zawalają dostawy firmy włoskie, francuskie i amerykańskie. Mówię o tym z całą odpowiedzialnością. To właśnie z tymi firmami mamy największe problemy. Dzieje się tak dlatego, że nasze zamówienia są dla tych firm bardzo małe. Nie jest łatwo wyciągnąć wobec tych firm konsekwencje, gdyż źle zostały zawarte umowy kooperacyjne. Dzisiaj ponosimy skutki źle zawartych umów kooperacyjnych, w których nie nadano odpowiedniej rangi odpowiedzialności materialnej za nieterminowe dostawy lub za złe wykonanie jakościowe produktu. Mógłbym powiedzieć o tym państwu bardzo szeroko. W tej chwili przygotowuję dokument, w którym znajduje się opis całej historii Zakładów w Siemianowicach. Dokładnie i detalicznie pokazujemy w tym dokumencie całą sytuację. Chodzi o to, żeby pokazać, że jest to skutek wielu miesięcy, a nawet lat różnego rodzaju zaniedbań, błędów, a także wypadków. Proszę wziąć także pod uwagę to, że w tej chwili jest to największy w Europie kontrakt na dostawę wozów bojowych. Z dużo mniejszymi kontraktami i zadaniami często mamy znacznie większe kłopoty.</u>
<u xml:id="u-23.13" who="#EdwardNowak">Nie oznacza to, że w jakikolwiek sposób to blokujemy. Po prostu występują tu różne problemy. Podam państwu pewien przykład. Było wszystko fantastycznie. Nagle firma, która dostarczała nam jeden z elementów z Francji, dostarcza nam 24 złe elementy. Z tego powody wszystko się sypało przez 2 lub 3 tygodnie. Złożyliśmy reklamację. Przedstawiciele firmy przyjechali i wzięli się za naprawę. Jednak czas został stracony. Tak to jest z techniką i technologią. Bardzo chciałbym realizować ten kontrakt doskonale. Jednak nie da się przeprowadzać procesów naprawy przez nas ani przez Siemianowice. Wiem o tym, jak Siemianowice wyglądały kiedyś. Wiem, dlaczego właśnie tam ulokowano tę produkcję. Po prostu musimy być cierpliwi. Krok po kroku musimy prowadzić restrukturyzację i naprawiać zarządzanie tymi firmami. Tyle chciałem państwu powiedzieć o sytuacji ekonomiczno-finansowej, a szczególnie o sytuacji Zakładów w Siemianowicach.</u>
<u xml:id="u-23.14" who="#EdwardNowak">Chciałbym także odpowiedzieć na pytanie dotyczące Peru. Czuję się w pewnym sensie odpowiedzialny za tę sprawę, gdyż byłem w Peru. Premier Tusk wyjechał do Peru. Ten wyjazd był nawet ośmieszany. Jednak w „Bumarze” potrafiliśmy wyciągnąć z tego pozytywne wartości. W Peru zostały zawarte projekty umów o współpracy wojskowej. W związku z tym postanowiliśmy pojechać do Ameryki Południowej, gdyż nie mamy tam żadnej sprzedaży. Myślę, że nieźle przygotowaliśmy tę wizytę. W tej chwili z Peruwiańczykami prowadzimy bardzo zaawansowane rozmowy, które dotyczą modernizacji ich potencjału pancernego. Opracowaliśmy dla nich 5-letni program modernizacji ich wyposażenia pancernego. W tej chwili sprawa jest dyskutowana. Niedawno, bo przed tygodniem, gościli u nas generałowie z armii peruwiańskiej. Przyjechali do nas na nasze zaproszenie, będące wynikiem moich spotkań z ministrem obrony Peru. Takie same rozmowy toczymy w tej chwili z Kolumbią. Lada moment rozpoczną się rozmowy o podobnym ciężarze gatunkowym w Argentynie. Chcemy wejść do Ameryki Południowej. W tej chwili stan naszych zamówień na tym kontynencie jest równy zeru. Uważamy, że istnieje tam ogromny potencjał możliwości, które do tej pory nie były dostrzegane. W tej chwili podejmujemy próbę zdobycia tego rynku. Nie mogę zagwarantować, że to się uda. Jednak gwarantuję to, że podejmowane przez nas czynności są bardzo obiecujące. Tymi szczegółami chciałbym zakończyć moją wypowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PrzewodniczącyposełJanuszZemke">Dziękuję. Proszę o zabranie głosu prezesa Dąbrowskiego. Przypomnieć, że posiedzenie Komisji powinno zakończyć się przed godziną 19.00, gdyż o 19.00 w Sejmie rozpoczną się głosowania, które, zgodnie z planem, mają trwać do północy.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PrezesAgencjiRozwojuPrzemysłuWojciechDąbrowski">Przepraszam, że nie dopełniłem formalności. To zaniedbanie wynikło z tego, że na posiedzenie Komisji przybiegłem lekko spóźniony, gdyż brałem udział w innym spotkaniu, które było poświęcone restrukturyzacji przemysłu stoczniowego. W trakcie dyskusji zadali państwo kilka szczegółowych pytań dotyczących zakresu działania Agencji Rozwoju Przemysłu. Chciałbym podkreślić, że rządowa strategia nieco zmienia rolę Agencji Rozwoju Przemysłu w sektorze obronnym. Z zarządzającego jedną z grup kapitałowych, stajemy się podmiotem działającym w obszarze restrukturyzacji poszczególnych firm, we współpracy z „Bumarem”.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#PrezesAgencjiRozwojuPrzemysłuWojciechDąbrowski">Jeśli chodzi o pytania szczegółowe, to poseł Kamiński zapytał o zaawansowanie procesu wniesienia do grupy „Bumar” 4 spółek. W przedsiębiorstwie CENZIN zakończyliśmy już wycenę tego podmiotu. W dniu jutrzejszym nastąpi ekspedycja dokumentów do „Bumaru”. Prowadzimy rozmowy. Ten proces już niedługo zostanie zakończony. Jeżeli chodzi i Radmor, to podpisaliśmy umowę z „Bumarem” w sprawie działania w odniesieniu do tego podmiotu. Jest to bardzo nowoczesna firma, która potrzebuje ogromnych nakładów inwestycyjnych. Zarząd firmy Radmor określa je na poziomie 120 mln zł. Dlatego uznaliśmy, że przed wniesieniem firmy do grupy „Bumar” doprowadzimy do pozyskania przez nią kapitału w celu zrealizowania niezbędnych inwestycji.</u>
<u xml:id="u-25.2" who="#PrezesAgencjiRozwojuPrzemysłuWojciechDąbrowski">Jedno z pytań dotyczyło „Hydralu”. Chciałbym podkreślić, że jest to spółka, która w 2002 r. w stanie agonalnym została wniesiona do Agencji Rozwoju Przemysłu za symboliczną złotówkę. Przyjęliśmy taki sposób postępowania w ramach restrukturyzacji tej firmy, że wydzieliliśmy z niej spółkę córkę – PZL Wrocław – która przejęła pracowników oraz wszystkie zdolności produkcyjne. W dniu dzisiejszym jest to dobrze funkcjonująca spółka, która wygenerowała zysk na poziomie ok. 3 mln zł. Prowadzimy poszukiwania inwestora, który nabędzie tę spółkę. Natomiast PZL „Hydral” po spłaceniu zobowiązań zostanie zlikwidowany.</u>
<u xml:id="u-25.3" who="#PrezesAgencjiRozwojuPrzemysłuWojciechDąbrowski">Pytali państwo także o Świdnik. W tej chwili trwa badanie tej spółki przez potencjalnych inwestorów. Mają oni czas do 7 listopada br. na złożenie uzupełnionych ofert. Będziemy dalej pracować nad tym projektem. Będziemy działać w taki sposób, żeby w możliwie największym stopniu zapewnić realizację zadań dla Ministra Obrony Narodowej, zarówno w zakresie dostaw sprzętu, jak i remontów jednostek latających, które były dostarczane wcześniej. Poseł Budnik pytał o Stocznię Marynarki Wojennej. Ta stocznia była w bardzo trudnej sytuacji. Jeszcze w ubiegłym tygodniu jej stan był wręcz tragiczny. Było to wynikiem utraty płynności na skutek zachowania banków. Pociągało to za sobą ryzyko upadłości firmy i niezdolności do wykonania pilnych i niezwykle ważnych zamówień dla Ministerstwa Obrony Narodowej. W związku z tym we współpracy z Ministerstwem Obrony Narodowej podjęliśmy wobec Stoczni wiele działań. Można powiedzieć, że dzięki dobrej współpracy na pewien czas udało się opanować sytuację. Postanowiliśmy zrewidować dotychczasowe działania restrukturyzacyjne i opracować nowe plany. Przypomnę państwu, że do tej pory Agencja zaangażowała w tę spółkę w ramach pomocy publicznej 120 mln zł.</u>
<u xml:id="u-25.4" who="#PrezesAgencjiRozwojuPrzemysłuWojciechDąbrowski">Określiliśmy, co jest dla nas najważniejsze w ramach prowadzonej restrukturyzacji. Najważniejsze jest zachowanie bytu tego podmiotu, a także zachowanie zdolności do realizacji dostaw na rzecz Ministerstwa Obrony Narodowej oraz wykonywania remontów. Nad zamiarem spełnienia tych założeń pracowaliśmy razem z przedstawicielami Ministerstwa Obrony Narodowej oraz Ministerstwa Skarbu Państwa, przygotowując nową wersję restrukturyzacji. W tej sprawie mógł pojawić się szum informacyjny, gdyż w takiej sytuacji prowadzone są szerokie analizy dotyczące różnych rozwiązań. Jest to podobna sytuacja, jak w przypadku pacjenta przebywającego na oddziale intensywnej opieki medycznej. Szukamy wszelkich możliwych działań, które pozwoliłyby na zażegnanie trudnej sytuacji. Rozważaliśmy również możliwość wspólnych działań ze Stocznią NAUTA. Skąd wzięły się takie pomysły? Przemawia za tym bliskość obu podmiotów, a także spodziewane uzyskanie efektu synergii na skutek podjęcia współpracy. Z jednej strony, istnieje możliwość wykorzystania terenów należących do NAUTY do prowadzenia procesów inwestycyjnych w obszarze obu spółek. Z drugiej strony, spodziewane jest obniżenie kosztów stałych w wyniku wspólnego prowadzenia prac nad przygotowaniem niektórych produktów w zakresie remontów lub działalności produkcyjnej.</u>
<u xml:id="u-25.5" who="#PrezesAgencjiRozwojuPrzemysłuWojciechDąbrowski">Wspólnie z przedstawicielami Ministerstwa Obrony Narodowej odbyliśmy wiele spotkań z potencjalnymi inwestorami. Przyjęliśmy założenie, że muszą to być inwestorzy, którzy w sposób trwały zwiążą NAUTĘ z producentami okrętów dla Marynarki Wojennej, posiadającymi duże doświadczenie w produkcji. Mówiłem już wcześniej o tym, że dzięki współpracy z Ministerstwem Obrony Narodowej niebezpieczeństwo zostało zażegnane. Jednak w tej chwili musimy podejmować dalsze działania restrukturyzacyjne, w tym prywatyzacyjne dotyczące Stoczni Marynarki Wojennej. Ze względu na spodziewane efekty chcielibyśmy, żeby prace prywatyzacyjne były prowadzone łącznie z pracami dotyczącymi Stoczni NAUTA. Ta stocznia także realizuje zamówienia na rzecz obronności, tyle tylko, że w zakresie remontów, a nie dostaw. W najbliższym tygodniu wypracujemy ostateczny scenariusz działań. Poszukiwanie najlepszego rozwiązania mogło być powodem pewnego zamieszania, a nawet niepokoju. Jednak było to potrzebne, gdyż sytuacja stoczni była krytyczna.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PrzewodniczącyposełJanuszZemke">Proszę o zabranie głosu przewodniczących związków zawodowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PrzewodniczącyFederacjiZwiązkówZawodowychPrzemysłSpecjalnyStanisławJanas">Ponieważ przewodniczący Głowacki jest nieco zajęty, jako pierwszy skorzystam z okazji, żeby zabrać głos. Strategia konsolidacji, o której rozmawiamy w dniu dzisiejszym, jest kontynuacją strategii restrukturyzacji przemysłowego potencjału obronnego, którą przyjęliśmy w 2002 r. Z satysfakcją mogę powiedzieć, że pomimo zmieniających się parlamentów, rządów i opcji politycznych obie strategie są – naszym zdaniem – realizowane prawidłowo. Mówię o tym na podstawie naszych doświadczeń, jako związków zawodowych, ze współpracy z rządem, a także związkiem pracodawców w zespole trójstronnym. Na forum tego zespołu co kwartał, a w praktyce na bieżąco analizujemy realizację strategii i problemy związane ze wspieraniem przemysłu zbrojeniowego. Są tematy, które wymagają poparcia ze strony parlamentu. Mówię o tym dlatego, że niektóre tematy wymykają się nam, chociaż jest określony nadzór. Podam państwu pewien przykład. Wiadomo, że bez rozwoju, bez nowych wyrobów nie będziemy mieli eksportu. Nikt nie kupi starego sprzętu. Mówili o tym przedstawiciele rządu i prezes Nowak.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#PrzewodniczącyFederacjiZwiązkówZawodowychPrzemysłSpecjalnyStanisławJanas">W strategii zapisano, że Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego jest zobowiązane do tego, żeby co roku zagwarantować na prace badawczo-rozwojowe 500 mln zł w przemyśle zbrojeniowym. Jednak realizacja tego zapisu ciągle kuleje. W 2008 r. złożono projekty o wartości 200 mln zł, z czego 100 mln zł to projekty polskich zakładów zbrojeniowych. Nie jest to wiele, gdyż zakłady zbrojeniowe mogłyby wykorzystać 500 mln zł. Wynika to z faktu, że procedury składania wniosków i podejmowania decyzji są bardzo skomplikowane. Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa wymaga, żeby w realizacji projektu brał udział jakiś instytut naukowy. Problem polega na tym, że większy nacisk położono na prace naukowe niż na prace wdrożeniowe. Obawiamy się, że małe instytuty i uczelnie biorące po 2–3 mln zł, wybiorą te pieniądze. Tak jest już dziś. Na 5 lat będą to środki o wartości 2,5 mld zł. Jeśli te pieniądze zostaną wybrane przez uczelnie, to nadal nie będziemy mieli dobrych wyrobów, które nasz przemysł obronny mógłby produkować i eksportować. Myślę, że jest to temat, którym Komisja Obrony Narodowej powinna się zająć na jednym ze swoich posiedzeń.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#PrzewodniczącyFederacjiZwiązkówZawodowychPrzemysłSpecjalnyStanisławJanas">Powiem teraz o drugiej ważnej sprawie. Dzięki parlamentowi mamy środki finansowe na zwiększenie zakupów i modernizację techniczną. Dobrze wiedzą państwo o tym, że budżet Ministerstwa Obrony Narodowej nie może być mniejszy niż 1,95% Produktu Krajowego Brutto z roku poprzedniego. Oznacza to, że co roku mamy większe środki na zakupy. To dobrze. Jednak chcielibyśmy, żeby było jeszcze lepiej. Dlatego należy zwrócić uwagę na umowy wieloletnie i programy. Te instrumenty stosują państwa Unii Europejskiej. Być może wiedzą państwo o tym, że każde z państw członkowskich Unii Europejskiej może sporządzić wykaz sprzętu, który nie podlega ogólnemu przetargowi w Unii Europejskiej. My także mamy taki wykaz. Jednak już dziś Unia Europejska chce wykreślić art. 296 z dyrektywy, dzięki czemu wszystkie państwa będą miały obowiązek ogłaszania przetargów.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#PrzewodniczącyFederacjiZwiązkówZawodowychPrzemysłSpecjalnyStanisławJanas">Musimy pamiętać o tym, że nasz przemysł obronny jest nieco spóźniony w stosunku do potężnych koncernów zbrojeniowych funkcjonujących w Unii Europejskiej. Nie poradzimy sobie, jeżeli art. 296 zostanie już dziś wykreślony z dyrektywy. Wiemy, że nasi przedstawiciele w Unii Europejskiej mówią, że Polska powinna się na to zgodzić, gdyż jest na to mocny nacisk ze strony innych państw. Są naciski, gdyż leży to w interesie innych państw. Natomiast nie leży to w naszym interesie. Pewnym ratunkiem byłyby dla nas umowy wieloletnie. Należałoby na co najmniej 3–5 lat podpisać umowy z „Bumarem” i innymi zakładami. Chodzi o to, żeby te kilka lat przeżyć bez konieczności ogłaszania przetargów. Mogę poinformować, że to już zaczynamy robić. Sytuacja w tym zakresie jest całkiem niezła.</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#PrzewodniczącyFederacjiZwiązkówZawodowychPrzemysłSpecjalnyStanisławJanas">Drugim istotnym rozwiązaniem są programy wieloletnie. Kiedyś były to programy rządowe. Uruchomienie takiego programu gwarantuje, że po opracowaniu nowego wyrobu Ministerstwo Obrony Narodowej będzie zamawiało nowy sprzęt np. przez 5 lat. Deklaracja o przyszłych zakupach jest nam potrzebna nie tylko do podjęcia produkcji danego wyrobu, ale także do jego eksportu. Na pewno wiedzą państwo o tym, że każdy, kto kupuje sprzęt poza granicami swojego kraju, zawsze pyta producenta, czy ten sprzęt jest na wyposażeniu jego armii. Jeśli sprzęt nie jest na wyposażeniu armii producenta, to nikt go nie kupi. Jest to znana prawda, o której często mówi się na posiedzeniach Komisji Obrony Narodowej.</u>
<u xml:id="u-27.5" who="#PrzewodniczącyFederacjiZwiązkówZawodowychPrzemysłSpecjalnyStanisławJanas">Rząd podjął decyzję o profesjonalizacji armii. Można powiedzieć, że jest to wspaniała decyzja. Wiadomo, że profesjonalna armia musi się szkolić. Do prowadzenia szkoleń potrzebny jest jej sprzęt i amunicja. Można powiedzieć, że ta decyzja była dla nas bardzo dobra. Musimy jednak pamiętać o tym, że już wkrótce rozpoczną się zakupy nowego sprzętu. Jest nam potrzebny samolot szkolno-bojowy. Praktycznie zakup takiego samolotu jest konieczny. Minister już podjął w tej sprawie decyzję. Prawdopodobnie w przyszłym roku na wyposażenie naszej armii wejdą samoloty Hercules. Lada moment rozpisany zostanie przetarg na śmigłowce. Ponadto potrzebny jest samolot do przewozu najważniejszych osób w państwie. To jest także praca dla nas. Myślę nie tylko o obsłudze tego sprzętu, czy też o montażu, co jest możliwe w przypadku samolotu szkolno-bojowego, ale także o offsecie. Jest to dla nas kapitalny instrument. Należy spróbować prawidłowo ten instrument wykorzystać.</u>
<u xml:id="u-27.6" who="#PrzewodniczącyFederacjiZwiązkówZawodowychPrzemysłSpecjalnyStanisławJanas">Dzięki parlamentowi mamy środki na plan mobilizacji gospodarki, czyli na utrzymanie nieczynnych mocy produkcyjnych przemysłu obronnego w czasie pokoju. Te środki są właściwie wykorzystane. Rząd bardzo dokładnie rozlicza te środki. Myślę, że w tym zakresie sytuacja jest całkiem niezła. Na przyszły rok zaplanowano na ten cel 120 mln zł. O to walczyliśmy od lat. Dzisiaj to mamy. Apeluję do państwa o to, żeby utrzymać te środki w budżecie w czasie najbliższej debaty budżetowej. Z takim apelem zwracam się w imieniu naszych związków do Komisji Obrony Narodowej. W ustawie o wspieraniu restrukturyzacji przemysłowego potencjału obronnego mamy zapis mówiący o tym, że środki z prywatyzacji przemysłu zbrojeniowego pozostają w przemyśle zbrojeniowym na jego restrukturyzację i modernizację. Ten przepis jest w porządku. Jednak w 2008 r. prywatyzacja jest spóźniona, o czym mówił Minister Skarbu Państwa. Oznacza to, że do przedsiębiorstw zbrojeniowych nie wpłynie ani jedna złotówka ze środków z prywatyzacji.</u>
<u xml:id="u-27.7" who="#PrzewodniczącyFederacjiZwiązkówZawodowychPrzemysłSpecjalnyStanisławJanas">Były środki z prywatyzacji Polskich Zakładów Lotniczych w Mielcu. Na pewno pamiętają państwo o tym, że tę firmę kupiła spółka SIKORSKY. Jednak do dziś mamy dylemat związany z tym, czy Agencja Rozwoju Przemysłu powinna przekazać te środki na modernizację techniczną i na rozwój przemysłu zbrojeniowego. Problem polega na tym, że Agencja wcześniej była właścicielem spółki z Mielca. Nie wiadomo, czy te pieniądze powinny pozostać w Agencji, czy też zasilić przemysł zbrojeniowy. Myślę, że można to zrobić, jeśli Agencja Rozwoju Przemysłu zainwestuje środki w polski przemysł lotniczy lub zbrojeniowy sama lub przy współpracy z „Bumarem”, żeby te środki zgodnie z przepisami ustawy zostały właściwie wykorzystane. Z takim apelem zwracam się do Agencji Rozwoju Przemysłu. Już o tym mówiliśmy. Zgodnie z ustawą, tak to powinno być.</u>
<u xml:id="u-27.8" who="#PrzewodniczącyFederacjiZwiązkówZawodowychPrzemysłSpecjalnyStanisławJanas">Jest jeszcze kwestia zwolnień. Mówiono o zakładach w Tarnowie. Przypomnę państwu, że kiedy jeszcze negocjowaliśmy strategię z rządem mówiono nam, że nie są potrzebne negocjacje pakietu społecznego ze związkami zawodowymi, gdyż rząd nie przewiduje zwolnień grupowych. Takie zapewnienie przyjęliśmy za dobrą monetę. Uznaliśmy, że jeśli nie będzie zwolnień grupowych, to nie będzie również pakietu społecznego. W strategii znalazł się zapis mówiący o tym, że jeśli dojdzie do zwolnień grupowych, to rząd podejmie negocjacje ze związkami zawodowymi w sprawie pakietu społecznego dla pracowników. Dziś słyszymy, że prezes zakładów w Tarnowie ogłasza zwolnienia grupowe. Nie zgadzamy się na takie zwolnienia, gdyż nie ma pakietu społecznego. Na jakich zasadach prezes chce zwalniać pracowników w Tarnowie? Prezes Nowak mówił dzisiaj o tym, że nie przewiduje masowych zwolnień. To dobra wiadomość. Wczoraj minister Łaszkiewicz zwracał się do prezesa Nowaka z prośbą o to, żeby restrukturyzację w Tarnowie przeprowadził w miarę łagodnie, żeby nie doszło do protestów.</u>
<u xml:id="u-27.9" who="#PrzewodniczącyFederacjiZwiązkówZawodowychPrzemysłSpecjalnyStanisławJanas">Mogę państwa poinformować, że nie udało się tego uniknąć, gdyż protesty już są. W Tarnowie przeprowadzono referendum strajkowe, w którym 97% załogi opowiedziało się za strajkiem. Jako związki zawodowe podchodzimy do tej sprawy dość spokojnie. Wierzymy w to, że prezes Nowak, minister Łaszkiewicz, a także Minister Gospodarki znajdą takie rozwiązanie, że można będzie robić przesunięcia i nie będzie konieczności wyrzucania pracowników na bruk – mówiąc bardzo dosadnie. Konieczność wynegocjowania pakietu socjalnego powstanie wtedy, gdy dojdzie do zwolnień grupowych. Jednak ta decyzja nie należy do związków zawodowych. Tyle chciałem państwu powiedzieć ze swej strony. Myślę, że mamy kapitalną sytuację, jeśli chodzi o przyszłość polskiego przemysłu zbrojeniowego. Proszę jednak o zwrócenie uwagi na jeden niezwykle istotny fakt. Co się stanie w momencie, gdy zakończymy realizację strategii na lata 2007–2012? Mówię o tym celowo. Minister Kosiniak-Kamysz powiedział, że będą wtedy różne firmy zbrojeniowe. To prawda. Będą różne firmy zbrojeniowe, ale będzie jeden polski koncern zbrojeniowy – grupa „Bumar”. Będzie także kilkanaście małych przedsiębiorstw prywatnych, które będą działały na rzecz przemysłu obronnego oraz kilka firm zagranicznych, takich, jak np. PZL Mielec – SIKORSKY, WSK Rzeszów – Pratt and Whitney i, być może, WSK Świdnik – Agusta Westland.</u>
<u xml:id="u-27.10" who="#PrzewodniczącyFederacjiZwiązkówZawodowychPrzemysłSpecjalnyStanisławJanas">Tak będzie wyglądał polski rynek zbrojeniowy. Będziemy mieli duży polski koncern zbrojeniowy. Myślę, że będzie to silny koncern, jeżeli uda się nam zrealizować przyjętą strategie w sposób zgodny z planem. Na tym rynku nie będzie już żadnego innego polskiego przedsiębiorstwa zbrojeniowego. Ta strategia nie przewiduje takiej sytuacji. Chciałbym, żeby wiedzieli państwo o tym, co stanie się w momencie, gdy ta strategia zostanie zrealizowana. Oceniam, że w tej chwili ta strategia jest realizowana prawidłowo. Mówili państwo o konflikcie, który dotyczy wojskowych zakładów remontowo-produkcyjnych. Myślę, że przewodniczący Głowacki także o tym powie. Zarówno my, jak i NSZZ „Solidarność” opowiadamy się za tym, żeby wojskowe zakłady remontowo-produkcyjne weszły do różnych dywizji. Uważamy, że idea łączenia produktowego jest słuszna. Natomiast Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Pracowników Wojska opowiada się za utworzeniem jednej odrębnej dywizji dla wszystkich wojskowych zakładów remontowo-produkcyjnych. Jednak decyzja w tej sprawie nie należy do nas. Należy ona do rządu. O tym mówiliśmy w dniu wczorajszym. Wiemy, że decyzja w tej sprawie ma zapaść do końca listopada br.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PrzewodniczącyposełJanuszZemke">Proszę, żeby jako ostatni z naszych gości zabrał głos przewodniczący Głowacki.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PrzewodniczącySekcjiKrajowejPrzemysłuZbrojeniowegoNiezależnegoSamorządnegoZwiązkuZawodowegoSolidarnośćStanisławGłowacki">Przede wszystkim chciałbym podziękować przewodniczącemu Komisji za dzisiejsze spotkanie i możliwość poruszenia spraw, które z pewnością nas interesują. Dlatego czasami zbyt długo rozmawiamy o tych sprawach.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#PrzewodniczącySekcjiKrajowejPrzemysłuZbrojeniowegoNiezależnegoSamorządnegoZwiązkuZawodowegoSolidarnośćStanisławGłowacki">Myślę, że kluczowe i zasadnicze znaczenie ma odpowiedź na pytanie, które zadał poseł Dorn – po co to wszystko? Mamy strategię restrukturyzacji zakładów przemysłowego potencjału obronnego na lata 2007–2012. Restrukturyzacja została przeprowadzona w 2007 r. Proces restrukturyzacji został zakończony. Jednak nowe czasy niosą nowe wyzwania. Na całym świecie duże, znacznie większe niż w Polsce zakłady i koncerny zbrojeniowe zaczęły się łączyć. Powstały takie koncerny, jak np. EADS, czy inne. Próba skonsolidowania zakładów zbrojeniowych znalazła swoją odpowiedź w stworzeniu strategii na lata 2007–2012. Uznaliśmy, że ma powstać polski koncern zbrojeniowy. Jest to próba odpowiedzi na współczesne wyzwania.</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#PrzewodniczącySekcjiKrajowejPrzemysłuZbrojeniowegoNiezależnegoSamorządnegoZwiązkuZawodowegoSolidarnośćStanisławGłowacki">Polska przystąpiła do Europejskiej Agencji Obrony. Jest to pewien system, który obowiązuje w całej Unii Europejskiej. Z tym wiążą się pewne zobowiązania i obwarowania. Są tu pewne normy prawne, które obowiązują w Unii Europejskiej. Tym, co najbardziej nam przeszkadza, jest brak jakichkolwiek rozwiązań zgodnych z prawem Unii Europejskiej. Jesteśmy do tego zupełnie nieprzygotowani. Idziemy, otwieramy ręce i mówimy: „Kochamy was!”. Tylko, że za sobą niczego nie mamy. Nie mamy żadnych rozwiązań prawnych, które chroniłyby nasz potencjał i polskie zakłady, a także nowo tworzony narodowy koncern zbrojeniowy. Chcemy to robić. Mówiono o całym pakiecie ustaw, które mają zostać przygotowane. Te ustawy mają być, ale jeszcze ich nie ma. A przecież czas nie stoi w miejscu. Świat również. Przede nami pojawiają się następne wyzwania. Jest już przygotowana ostateczna wersja dyrektywy Unii Europejskiej, która likwiduje art. 296 Traktatu o Unii Europejskiej. Co to oznacza? Oznacza to całkowitą, pełną swobodę. Nie będzie już takiej możliwości, żeby państwo polskie mogło uniknąć przeprowadzenie przetargu w Unii Europejskiej poprzez biuletyn publiczny.</u>
<u xml:id="u-29.3" who="#PrzewodniczącySekcjiKrajowejPrzemysłuZbrojeniowegoNiezależnegoSamorządnegoZwiązkuZawodowegoSolidarnośćStanisławGłowacki">Dlatego już teraz mówimy otwarcie i szczerze, że przegramy każdą otwartą konkurencję w zakresie dostaw dla polskiej armii, ponieważ jesteśmy za mali i za słabi. Dziś po to, żeby nas zniszczyć, duże koncerny są w stanie wyłożyć ogromne pieniądze. Są do tego gotowe dlatego, że polska armia jest jedyną armią w Europie, która tak gwałtownie i w tak znacznym stopniu przechodzi modernizację. Żadna inna armia w Europie nie przechodzi tak znaczącej modernizacji. Nie jest to walka tylko o to, żeby być w Polsce. Jest to walka o rynek i o pieniądze. Walka o Siemianowice nie jest walką o zakład, a raczej o zakładzik, który tam jest, przy całym szacunku dla Zakładów Mechanicznych w Siemianowicach. Jest to walka o duży kontrakt, który ma być realizowany do 2013 r. Jest to walka o to, co Polacy udostępnili, a czego nie mieli Finowie, czyli wejście na rynki azjatyckie. „Bumar” umożliwił ekspansję na te rynki. Dzisiaj możemy handlować tym wyrobem na całym świecie. Tego nie było. Właśnie o to jest walka.</u>
<u xml:id="u-29.4" who="#PrzewodniczącySekcjiKrajowejPrzemysłuZbrojeniowegoNiezależnegoSamorządnegoZwiązkuZawodowegoSolidarnośćStanisławGłowacki">Przy okazji kręcą się różni naciągacze i chętni żeby zarobić. My o tym wiemy. Dla nas, jako przedstawicieli związków zawodowych, najbardziej istotne są miejsca pracy. Budowa strategii wzbudzała kontrowersje. Mieliśmy problemy, żeby zgodzić się na przyjęcie wielu zapisów. Jednak dla dobra sprawy strategia została przyjęta. Jednym z elementów realizacji strategii przyjętej przez rząd jest strategia grupy „Bumar”. W tej strategii na str. 17 znajduje się zapis o następującym brzmieniu: „Do końca 2007 r. »Bumar« Sp. z o.o. w uzgodnieniu z ministrem Skarbu Państwa, Ministerstwem Obrony Narodowej oraz Ministerstwem Gospodarki opracuje wewnętrzną strukturę grupy »Bumar«, w ramach której będą wyodrębnione podgrupy branżowe…” itd. Dalej opisany został cały sposób postępowania. Chcę zaznaczyć, że będzie to uzgodnione. To nie rada nadzorcza spółki „Bumar” podejmie decyzję o przesunięciach kapitałowych, czy też o tym, jak ma wyglądać handel zagraniczny potencjału obronnego. O tym będzie musiał zdecydować polski rząd. Nasze nieszczęście i fatum, które ciąży nad naszymi zakładami, polega na tym, że nigdy nie mieliśmy jasno sprecyzowanego właściciela. Zawsze było 3 właścicieli. Jednak można powiedzieć, że 3 właścicieli to szczęście, bo często zdarzało się 4, a nawet 5 panów. Każdemu trzeba było kłaniać się w pas, żeby coś uzgodnić. Jeśli ci panowie mieli wolę, żeby się dogadać, to było pół biedy. Zdarzało się jednak, że między nimi występowały znaczne różnice zdań, a czasem nawet dochodziło między nimi do wojny. Kto na tym cierpi?</u>
<u xml:id="u-29.5" who="#PrzewodniczącySekcjiKrajowejPrzemysłuZbrojeniowegoNiezależnegoSamorządnegoZwiązkuZawodowegoSolidarnośćStanisławGłowacki">Czekam na to, że w końcu zabraknie cierpliwości temu, kto sprawuje nad tym nadzór, w związku z czym walnie pięścią w stół i powie: „Albo się dogadacie, albo was zamkniemy.”. Jeśli tak się nie stanie, to chciałbym zaznaczyć, że mamy odpowiednie siły i środki do tego, żeby przyjechać i doprowadzić do porozumienia i konsolidacji. Nie ma innego wyjścia. To leży w interesie naszych firm. Są bardzo pozytywne działania. Innego wyjścia nie ma. Te działania są takie, że przestaniemy się wreszcie wstydzić i kompromitować na świecie. Były takie przypadki, że dochodziło do konkurencji pomiędzy polskimi firmami. Bardzo się uradowałem, kiedy dziś prezes Dąbrowski powiedział, że CENZIN będzie w końcu zarządzany przez jednego właściciela. Nie chodzi nam o to, czy będzie zarządzany przez Agencję Rozwoju Przemysłu, czy też przez „Bumar”. Istotne, że podjęta zostanie taka decyzja. Na pewno przewodniczący Komisji poseł Janusz Zemke doskonale pamięta, ile wstydu musiał się najeść będąc ministrem, kiedy przyjeżdżali kontrahenci i przedstawiali tę samą ofertę pochodzącą z różnych źródeł. Taka kompromitacja wreszcie się skończy. Mamy nadzieję, że bezpowrotnie.</u>
<u xml:id="u-29.6" who="#PrzewodniczącySekcjiKrajowejPrzemysłuZbrojeniowegoNiezależnegoSamorządnegoZwiązkuZawodowegoSolidarnośćStanisławGłowacki">Jednak są także inne uwarunkowania. CENZIN jest czysty. A co będzie z CENREXEM i z prywatnymi udziałami w tej spółce? Jak zostanie rozwiązany ten problem? Można powiedzieć, że uwłaszczyło się trochę nomenklatury, która chce zarabiać duże pieniądze. Może to, co mówię, kogoś zaboli, ale wiem, że na tej sali nie ma takich osób. Dzięki komu chcą zarabiać pieniądze? Dzięki temu, że my będziemy pracować? A jakim prawem? Czy my coś z tego mamy? Mówię w tej chwili o udziałach w CENREXIE. Większość udziałów w tej firmie jest w tej chwili w rękach prywatnych. Jest wiele pozytywnych działań, które zostaną podjęte. Nie chcę dochodzić, w jaki sposób to się stanie. Nie jest to istotne, tak samo jak to, kto ma te udział. Te sprawy zaczynają być porządkowane. Wiemy to, co powiedział prezes Nowak, że to będzie bolało. Może boleć. Są na to różne lekarstwa. Nie tak byliśmy hartowani. Chciałbym jednak, żeby zabolało przede wszystkim tych, których powinno zaboleć, a nie tylko tych, którzy wiecznie muszą ponosić skutki idiotycznych sposobów zarządzania i eksperymentów przeprowadzanych na żywym organizmie. Tak to trzeba nazwać.</u>
<u xml:id="u-29.7" who="#PrzewodniczącySekcjiKrajowejPrzemysłuZbrojeniowegoNiezależnegoSamorządnegoZwiązkuZawodowegoSolidarnośćStanisławGłowacki">Dziś mamy już projekt strategii grupy „Bumar”. Ten projekt przedstawi zarząd grupy „Bumar”. Na wczorajszym posiedzeniu zespołu trójstronnego nie dowiedzieliśmy się, jakie jest naprawdę w tej sprawie stanowisko rządu, w odniesieniu do proponowanych rozwiązań. Na to stanowisko rządu oczekujemy. Bez tego stanowiska nie ruszymy dalej. Niczego nie załatwią tu wielkie słowa dotyczące rady „Bumaru”. Tylko z sympatii do niektórych panów ministrów nie będę w tej chwili przytaczał wypowiedzi prasowych z ostatnich dni. Te wypowiedzi kompromitują nas wszystkich. Jak ci ludzie mają na to wszystko patrzeć? Potrzebne są nam decyzje. Przepraszam, jeśli mówię zbyt emocjonalnie. Nie da się tego zrobić inaczej, mając raz na jakiś czas możliwość wypowiedzenia się na ten temat.</u>
<u xml:id="u-29.8" who="#PrzewodniczącySekcjiKrajowejPrzemysłuZbrojeniowegoNiezależnegoSamorządnegoZwiązkuZawodowegoSolidarnośćStanisławGłowacki">Potrzebne są szybkie decyzje. Wspominano już o tym, że ma wejść w życie nowa dyrektywa Unii Europejskiej. Już został poprawiony projekt kodeksu realizacji programów offsetowych, zgodnie z zaleceniami Europejskiej Agencji Obrony. Jeśli tak, to obudzimy się nadzy, jak ten król z bajki. Wtedy strategia i wszystko, o czym dziś mówimy, zda się psu na budę. Po prostu zostaniemy załatwieni w przedbiegach. Offsetu nie będzie. Zamówień nie będziemy potrafili zrealizować, gdyż będziemy za słabi i za biedni. Wtedy będziemy się bawić w jakieś wojenki podjazdowe dotyczące tego, kto jest ważniejszy lub kto jest ładniejszy. Prawa rynku są brutalne. Rynek nie cierpi próżni. Jeżeli mówimy o dywizjach produktowych, to nie dlatego, że szczególnie się one komuś podobają, lecz dlatego, że takie są obecnie podstawowe warunki gry rynkowej w gospodarce. Nie da się od tego uciec. Powiedziano, że w tym przypadku ktoś wzoruje się na systemie fińskim. Ja dopatrywałbym się tutaj raczej systemu angielsko-francuskiego. Może dlatego, że nie znam systemu fińskiego. Jednak takie rozwiązania funkcjonują.</u>
<u xml:id="u-29.9" who="#PrzewodniczącySekcjiKrajowejPrzemysłuZbrojeniowegoNiezależnegoSamorządnegoZwiązkuZawodowegoSolidarnośćStanisławGłowacki">Uważam, że tworzenie odrębnej dywizji dla wojskowych zakładów remontowo-produkcyjnych oznacza utrzymywanie konserwy. Przepraszam, że mówię o tym brutalnie, ale szczerze. W ten sposób zachowamy stare struktury zarządzania, które nie poddają się temu, co dzisiaj przynosi czas. Wiem, że wielu ludzi się do tego przyzwyczaiło. Nie chodzi tu o ministrów, ale o ludzi, którzy pracują w tych zakładach, zwłaszcza na stanowiskach kierowniczych. Mówię o ludziach, którzy mają po 70 lat i którzy przeżyli po 11, a nawet po 15 rządów. Ci ludzie chętnie pozostaliby w tych zakładach. Jednak tam potrzebne jest przewietrzenie. W gruncie rzeczy nasi związkowcy mogą się dziś burzyć i buntować. Jednak jest to chwilowe. Muszą wiedzieć o tym, co będzie za chwilę, muszą znać następne posunięcia.</u>
<u xml:id="u-29.10" who="#PrzewodniczącySekcjiKrajowejPrzemysłuZbrojeniowegoNiezależnegoSamorządnegoZwiązkuZawodowegoSolidarnośćStanisławGłowacki">Dziękujemy za możliwość przedstawienia naszego stanowiska. Jednak bez odpowiedzi na podstawowe pytania, bez rozwiązania tych problemów dotyczących dalszych kierunków strategii nie posuniemy się do przodu. Chcielibyśmy to załatwić i prosimy Komisję Obrony Narodowej, żeby nam w tym pomogła.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PrzewodniczącyposełJanuszZemke">Dziękuję. Dyskusja jest bardzo ciekawa. Chciałbym jednak, żebyśmy zbliżali się do jej zakończenia. Będę chciał państwu przedstawić propozycję dotyczącą sposobu zakończenia naszej dzisiejszej pracy. Proponuję, żebyśmy powołali 3-osobowy zespół, który na podstawie przedłożonych Komisji materiałów oraz przebiegu dzisiejszej dyskusji przygotuje projekt dezyderatu Komisji do rządu. Ja także zgłoszę do tego dezyderatu pewne propozycje. Komisja ma określone instrumenty działania. Jednym z takich instrumentów jest opinia. Jednak podstawowym instrumentem działania Komisji jest dezyderat, który wymusza od rządu odpowiedzi na zadane w dezyderacie pytania.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#PrzewodniczącyposełJanuszZemke">Proponuję, żebyśmy przygotowali projekt takiego dezyderatu. Proponuję, że by projekt dezyderatu Komisji przygotowały 3 osoby – posłowie Komołowski, Kamiński i Budnik. Jeśli w tej sprawie mają państwo jakiekolwiek inne propozycje, to proszę o ich zgłaszania. Jesteśmy otwarci na wszystkie uwagi. Nie wiem, czy zaakceptują państwo moją propozycję. Czy poseł Komołowski wyraża zgodę na udział w pracach tego zespołu? Rozumiem, że tak. Czy poseł Kamiński wyraża zgodę na udział w pracach tego zespołu? Pan poseł wyraża zgodę. Czy poseł Budnik wyraża zgodę na udział w pracach tego zespołu? Tak. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby wziąć udział w pracach nad przygotowaniem tej propozycji? Jeżeli będziemy chcieli przyjąć w tej sprawie dezyderat, to musimy mieć propozycję, która będzie podstawą do dalszej pracy. Zaproponowani trzej posłowie wyrazili zgodę na udział w tych pracach. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zgłosić się dobrowolnie i wziąć udział w pracach tego zespołu? Swoją kandydaturę zgłasza poseł Antoni Błądek. Rozumiem, że będzie to zespół roboczy. Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby wziąć udział w pracach tego zespołu? Nie widzę zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-30.2" who="#PrzewodniczącyposełJanuszZemke">W tej sytuacji uznaję, że komisja przyjęła propozycję, żeby 4-osobowy zespół roboczy przygotował projekt dezyderatu Komisji. Później powiem, jakie mam propozycje dla tego zespołu.</u>
<u xml:id="u-30.3" who="#PrzewodniczącyposełJanuszZemke">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Widzę, że szykuje się nam kolejna runda pytań. Proponuję, żeby w tej chwili wypowiedział się przedstawiciel związku zawodowego. Nie chciałbym, żebyśmy łączyli wystąpienia posłów z wystąpieniami naszych gości.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#CzłonekprezydiumZarząduGłównegoNiezależnegoSamorządnegoZwiązkuZawodowegoPracownikówWojskaTadeuszMirkiewicz">Reprezentuję Związek Zawodowy Pracowników Wojska. Chciałbym nawiązać do wypowiedzi mojego szanownego przedmówcy, pana Głowackiego. Przede wszystkim muszę stanowczo zaprzeczyć stwierdzeniu, że w wojskowych zakładach remontowo-produkcyjnych utrzymywane są stare struktury. Są to nowoczesne zakłady, które zostały zrestrukturyzowane. Jest oczywiste, że ciągle trwa w tych zakładach restrukturyzacja. Jednak była ona prowadzona znacznie wcześniej. Można powiedzieć, że te zakłady są generalnie w dobrej kondycji. Natomiast nasz związek obawia się, że nie wszystko jest tak idealne, jak było to przedstawiane. Jeśli chodzi o strategię rządową, to generalnie nie mamy do niej zastrzeżeń. Natomiast, jeśli chodzi o strategię opracowaną ostatnio przez grupę „Bumar”, to pomiędzy tą strategią a strategią rządową jest wiele różnic.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#CzłonekprezydiumZarząduGłównegoNiezależnegoSamorządnegoZwiązkuZawodowegoPracownikówWojskaTadeuszMirkiewicz">Obawiamy się, że kiedy ustawy nie są do siebie dostosowane, kiedy brakuje jeszcze wielu nowelizacji, następuje tak duże przyspieszenie działań. Dla naszych zakładów jest to podejrzane. Zakłady miały wejść do grupy „Bumar” w 2010 r. Jednak nagle następuje przyspieszenie działań i mają wejść do grupy „Bumar” jeszcze w 2008 r. Jest to dla nas podejrzane. Wiele mówiono o zakładach w Siemianowicach. Jeden z posłów powiedział, że „Bumar” to pośrednik. Myślę, że tak popularnie można nazwać rolę tej spółki. Prawdą jest, że Zakłady w Siemianowicach miały problem z uzyskaniem kredytu na uruchomienie produkcji. Wiadomo, że jeśli kontrakt jest duży, to potrzebny jest kredyt. Wtedy gwarancji kredytowych udzielił „Bumar”. Jednak „Bumar” nie udzielił tych gwarancji za darmo. Zakłady w Siemianowicach realizują ogromny kontrakt, ale płacą za to haracz. W zasadzie nie mają z tego kontraktu żadnego zysku. Na pewno zyskiem dla Zakładów jest to, że ludzie mają pracę, a zakład ciągle istnieje. Jednak Zakłady nie mają żadnego zysku finansowego.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#CzłonekprezydiumZarząduGłównegoNiezależnegoSamorządnegoZwiązkuZawodowegoPracownikówWojskaTadeuszMirkiewicz">Mówiono już o tym, że ciągle występują kłopoty z kooperantami. To, że Siemianowice nie realizują produkcji na czas wynika z opóźnień w dostawie wież przez „Bumar” Łabędy. O tym mówiono już wcześniej. Bardzo proszę, żeby najpierw dostosować prawo. Także najpierw 3 ministrowie powinni dojść do porozumienia, żeby nie było żadnych rozbieżności. Dopiero później, na spokojnie można będzie realizować strategię, gdyż na pewno taki koncern zbrojeniowy jest w Polsce potrzebny. Chodzi o taki koncern zbrojeniowy, który będzie reprezentował Polskę na świecie. Jednak najpierw wszystko musi zostać dopracowane. Nic nie może być robione na hura, na łapu capu. Wszystko powinno odbywać się spokojnie. Istotne są także gwarancje pracownicze. Ta sprawa także powinna zostać uzgodniona wcześniej. Nie może być tak, że jeśli będą zwolnienia, to wtedy będziemy się nad tym zastanawiać. Uważamy, że powinno to zostać przewidziane wcześniej. Nie możemy zajmować się tym po fakcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PrzewodniczącyposełJanuszZemke">Dziękuję. Do zadania pytań zgłosiło się jeszcze 4 posłów. Chciałbym, żebyśmy zbliżali się już do końca dyskusji. Jako pierwszy zabierze głos poseł Komołowski.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PosełLonginKomołowskiniez">Najpierw chciałbym podziękować za to, że ta debata mogła się odbyć. Dzięki niej mogliśmy zapoznać się z tym, o co mi chodziło. Prezes Nowak omówił w swoim wystąpieniu sytuację poszczególnych spółek. Może nie była to informacja pogłębiona, ale na pewno sytuacja poszczególnych firm ma wpływ na sytuację grupy „Bumar”. Z dyskusji pomiędzy ministrami a prezesem „Bumaru” wyłania się to, z czym powinniśmy zwrócić się do rządu. Jeżeli chcielibyśmy wzmocnić budujący się koncern narodowy, to należałoby jak najszybciej zakończyć dyskusję nad strategią grupy „Bumar”. Nie jest to takie proste. Można powiedzieć, że są tu takie 2 punkty, o których od razu można powiedzieć, że będą wzbudzały opór. W projekcie zmian strategii zaproponowano rezygnację z obowiązku wykonania przez Ministerstwo Obrony Narodowej analiz techniczno-ekonomicznych. Trzeba sobie jasno powiedzieć, że nikt z takich analiz nie zrezygnuje, gdyż nikt nie chce przejąć kota w worku. Trzeba przeprowadzić taką analizę, żeby coś przejąć. Alternatywą do tej propozycji jest wykonanie analiz, ale według innego harmonogramu. Myślę, że jest to strawa dość oczywista. Jednak nie mnie o tym przesądzać.</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#PosełLonginKomołowskiniez">Druga kwestia dotyczy tego, że w strategii do 2012 r. zapisano, że zakłady umieszczone w wykazie nr 3 na str. 4 mają wejść do grupy „Bumar”. Obecnie mamy w strategii zapis mówiący, że trzeba umożliwić prowadzenie procesu restrukturyzacji i prywatyzacji spółek poza grupą „Bumar”. Zwracam uwagę na to, że chodzi tu także o prywatyzację. W kontekście wystąpienia pana prezesa widać wyraźnie, o co tu chodzi. Widoczne jest, że są to niezwykle ważne sprawy, które jakoś trzeba rozwiązać. Ktoś musi tę debatę przeciąć. Być może, moja ocena jest mylna. Mówię o tym dlatego, że widzę jakiś grymas na ustach pana dyrektora z Ministerstwa Gospodarki. Jednak najpierw była mowa o konsolidowaniu. Natomiast tu mówimy o prywatyzowaniu poza grupą. Dostrzegam tu pole do sporów w tej sprawie. Mówię o tym jedynie na marginesie wskazując, na co powinniśmy zwrócić tu uwagę.</u>
<u xml:id="u-33.2" who="#PosełLonginKomołowskiniez">Dziękuję. Kolejnym mówcą będzie poseł Mariusz Kamiński.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#PosełMariuszKamiński">Chciałbym zadać pytanie Ministrowi Obrony Narodowej. Od razu powiem, że oczekuję na konkretną odpowiedź. Nie satysfakcjonuje mnie taka wypowiedź, jakiej pan minister udzielił w sprawie Zakładów w Siemianowicach, że będziemy mogli rozmawiać na ten temat w 2010 r. W tej chwili odbywa się posiedzenie Komisji Obrony Narodowej. Myślę, że jest to dobre miejsce do tego, żeby udzielić konkretnych odpowiedzi i złożyć konkretne deklaracje. Przypomnę państwu, że Sejm pełni także rolę kontrolną, w związku z tym posłowie mają prawo oczekiwać, że usłyszą na swoje pytania konkretne odpowiedzi.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#PosełMariuszKamiński">W tej chwili chciałbym zadać panu ministrowi 3 konkretne pytania szczegółowe. Czy rząd akceptuje strategię grupy „Bumar”, w tym plany utworzenia 4 dywizji, czy też grup produktowych w kształcie zaproponowanym przez zarząd „Bumaru”? Przyjęcie tej strategii będzie oznaczać przyspieszenie konsolidacji i zakończenie jej w 2008 r. Myślę, że podchodząc do tej sprawy realistycznie należy przyjąć, że może to się stać w 2009 r. W każdym razie będziemy mieli do czynienia ze znacznym przyspieszeniem procesu konsolidacji. Czy rząd popiera tę strategię, czy jej nie popiera? Proszę pan ministra o konkretną odpowiedź. Chciałbym, żeby ta sprawa w końcu była dla posłów jasna.</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#PosełMariuszKamiński">Powiedział pan, że rząd popiera strategię konsolidacji i wspierania rozwoju polskiego przemysłu obronnego w latach 2007–2012. Jednak zawsze najważniejsze są szczegóły. Strategia konsolidacji grupy „Bumar” przewiduje wniesienie do grupy 20, a opcjonalnie 23 podmiotów. Czy Ministerstwo Obrony Narodowej ma jakieś zastrzeżenia do któregokolwiek z podmiotów mających wejść do grupy „Bumar”? To pytanie dotyczy również Zakładów w Siemianowicach. Na zadane wcześniej pytanie pan minister nie odpowiedziała jednoznacznie, a właśnie na taką odpowiedź oczekuję. Czy Ministerstwo Obrony Narodowej nie chce, żeby któryś z tych 20 podmiotów wszedł do grupy „Bumar”?</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#PosełMariuszKamiński">Wrócę jeszcze do poruszonej wcześniej sprawy Zakładów w Siemianowicach. Czy te zakłady znajdą się w grupie „Bumar” do 2010 r.? Jeżeli nie, to jaki mają państwo pomysł dla tych zakładów? Realizują one ogromny kontrakt. W przyszłości ten kontrakt może się jeszcze zwiększyć. Przecież nie musi zakończyć się na założonej wcześniej liczbie transporterów „Rosomak”. W związku z tym rząd musi przyjąć wobec tych zakładów jakąś strategię. Jeżeli nie wejdą one do grupy „Bumar”, to co się z nimi stanie i kiedy?</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#PrzewodniczącyposełJanuszZemke">Dziękuję. Kolejnym mówcą będzie poseł Dorn.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#PosełLudwikDornniez">Niestety, nie uzyskałem od ministra Łaszkiewicza zadowalającej odpowiedzi na pytanie o kryteria. Pan minister powiedział, że kryteria były takie, że poprzedni rząd podjął decyzję, iż określone spółki wejdą do tej grupy, a inne do niej nie wejdą. Nie uzyskałem także odpowiedzi na pytanie o zakłady w Świdniku. Prezes Dąbrowski powiedział o tym, co już i tak wiemy, czyli że prowadzone są rozmowy z inwestorami. Zwracam uwagę na to, że w strategii grupy „Bumar” przewidziano możliwość włączenia do grupy Zakładów w Świdniku. Moim zdaniem, jest to sprawa kluczowa. Struktura dywizjonowa ma sens. Zwracam uwagę, że w języku angielskim wyraz „division” oznacza także wydział. Jednak tworząc widelec należy mieć coś, co można będzie na niego nadziać. W związku z tym powstaje pytanie: jeżeli WSK Świdnik nie wejdzie do grupy „Bumar”, to po co w tej grupie tworzyć dywizję Lotnictwo? Mielec jest już sprywatyzowany. W tej chwili samoloty Skytruck, które wcześniej kupowaliśmy po 6 mln dolarów, kupujemy po 20 mln dolarów. Jednak sprawa ta powinna stać się przedmiotem odrębnych dociekań. Jaki sens będzie miało powoływanie w grupie „Bumar” dywizji Lotnictwo?</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#PosełLudwikDornniez">Jest to struktura zarządcza, która musi mieć odniesienie do pewnego materialnego substratu w postaci spółek – patrząc na sprawę od strony prawnej – czy też przedsiębiorstw – patrząc od strony organizacji mocy produkcyjnych. Prezes Nowak powiedział, że dojdzie do połączenia Stoczni Marynarki Wojennej ze Stocznią Remontową NAUTA. Powiedział pan, że NAUTA ma grunty, które sprzedamy miastu. To rozumiem. Dzięki temu można wyprowadzić sprawy finansowe na prostą. Powiedział pan, że nawodni to proces produkcyjny. W jaki sposób? Czym zostanie nawodniony ten proces? Przecież wiadomo już, że budowane będą 2 korwety „Gawron”. Jaki jest sens budowania dywizji morskiej? Utworzenia innych dywizji, w tym dywizji Elektronika, Żołnierz, Amunicja i Ląd, jest dla mnie zrozumiałe. Mamy tu kotlet, który można nadziać na widelec. Inaczej jest w przypadku lotnictwa i marynarki. Jednak tu znowu trzeba odnieść się do tego, jakie spółki wejdą do grupy „Bumar”, a jakie nie. Jeżeli do grupy wejdą zakłady w Świdniku wraz ze swoim wielkim kontraktem, to może utworzenie dywizji Lotnictwo ma sens. Jeżeli te zakłady nie wejdą do grupy, to tworzenie tej dywizji nie ma sensu. Takie jest moje zadanie na ten temat, bo wtedy dla dywizji Lotnictwo pozostanie jedynie samolot szkoleniowy, a to trochę za mało.</u>
<u xml:id="u-36.2" who="#PosełLudwikDornniez">W związku z tym kierujemy pytania do rządu. Natomiast niektórzy przedstawiciele rządu odpowiedzieli, że kryteria są takie, że podjęto już taką decyzję, ale ewentualnie można tę decyzję zmienić. Jednak ciągle nie wiadomo, według jakich kryteriów miałaby nastąpić taka ewentualna zmiana. Część przedstawicieli rządu nie zabrała głosu na ten temat.</u>
<u xml:id="u-36.3" who="#PosełLudwikDornniez">Ostatnie pytanie dotyczy sprawy, o której mówili przedstawiciele związków zawodowych. Przedstawiciele rządu nie wypowiedzieli się na ten temat. Mówię o dyrektywie Unii Europejskiej. Moim zdaniem, dyrektywą nie można wykreślić artykułu z traktatu. Do tego potrzebna byłaby konferencja międzyrządowa. W związku z tym chciałbym zapytać, o co tu chodzi? Czy rzeczywiście obawy artykułowane przez stronę związkową są w pełni lub choćby w jakimś zakresie uzasadnione?</u>
<u xml:id="u-36.4" who="#PosełLudwikDornniez">Do głosu zgłosił się jeszcze poseł Seliga. Proszę pana posła o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PosełDariuszSeliga">Chciałbym zgłosić wniosek, który kieruję do prezydium Komisji. Ma on związek z wypowiedzią posła Ludwika Dorna z pierwszej tury pytań. Zazwyczaj jest tak, że o przemyśle obronnym rozmawiamy przypadkowo, raz na jakiś czas. Można powiedzieć, że robimy to rzadko i po łebkach. Przepraszam za to określenie. Czasami omijamy naprawdę istotne i ważne tematy. Jako posłowie często nie uczestniczymy w dyskusjach na takie tematy.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#PosełDariuszSeliga">Myślę, że możemy dyskutować także o poważnych sprawach. W „Bumarze” zdarzało się tak, że następowała zmiana prezesa. Stało się tak, że prezes odszedł z firmy wraz ze swoimi międzynarodowymi kontaktami. Nic z tego nie zostało w firmie. Chyba nie jest dobrze, jeśli dzieje się to w takim państwie, jakim jest Polska. Pan minister powiedział, że istnieją spółki, które mają ambicję, żeby być spółkami przemysłu obronnego i produkować dla wojska, ale wojsko ich wyrobów nie chce. Zakłady w Skarżysku, które zajmują się utylizacją, są chyba najbardziej nowoczesne w całej Europie. Okazało się, że te zakłady przegrały chyba najbardziej atrakcyjny kontrakt w armii. Chyba to także nie jest dobre.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#PosełDariuszSeliga">Jeżeli będziemy prywatyzować, to znaków zapytania jest naprawdę wiele. Dlatego poruszę sprawę, o której wcześniej mówił poseł Dorn. Myślę, że powinna zostać powołana stała podkomisja do spraw przemysłu obronnego. Jest to bardzo istotna sprawa. Kończąc, chciałbym zacytować fragment artykułu opublikowanego przez wydawnictwo Bellona, który został napisany przez pewnego pułkownika. Cytuję: „Jeżeli chodzi o powstanie nowych zagrożeń militarnych, to konsekwencje konsolidacji przemysłu zbrojeniowego są bardzo istotne. Dlatego w opinii ekspertów wojskowych należy przewidywać, że poszczególne państwa, nie bacząc na zagrożenia związane z udostępnieniem nowych technologii, w tym także środków rażenia, będą wspierać narodowe przedsiębiorstwa działające w sektorze zbrojeniowym.”. Dlatego uważam, że bardzo poważnie powinniśmy porozmawiać o utworzeniu takiej stałej podkomisji. Chodzi o to, żebyśmy na bieżąco uzyskiwali wiedzę o tych tematach, żebyśmy mieli pole do dyskusji na ten temat ze stroną rządową i związkową, a także z przedstawicielami przemysłu obronnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#PrzewodniczącyposełJanuszZemke">Dziękuję. Rozumiem, że posłowie na tym zakończyli swoje wypowiedzi. Czy w tej chwili chciałby zabrać głos ktoś z przedstawicieli rządu?</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#PodsekretarzstanuwMONZenonKosiniakKamysz">Żałuję, że zostałem osamotniony na placu boju, chociaż towarzyszą mi dyrektorzy departamentów. Minister Obrony Narodowej nie jest właścicielem spółek przemysłu obronnego i nie odpowiada za ich prywatyzację. W związku z tym jestem w dość dużym kłopocie. Chciałbym odpowiedzieć na konkretne pytania posła Kamińskiego. Z całym szacunkiem proszę, żeby pan poseł nie zaganiał mnie do narożnika. Jeśli chodzi o Zakłady w Siemianowicach, to nie jest to jedynie kwestia podjęcia decyzji administracyjnej, że przekażemy te zakłady w określonym dniu lub, że w ogóle ich nie przekażemy do grupy „Bumar”. Starałem się państwu przedstawić całą złożoność tej sytuacji, związanej z produkcją, a także tym, o czym później mówił prezes Nowak. Z tych 2 wypowiedzi widać, że patrzymy na sprawy z różnych punktów widzenia. Ja patrzę na te Zakłady jako odbiorca określonego produktu. Moją troską jest przede wszystkim pozytywne zakończenie dostaw w 2008 r. W tej chwili nie wiem, czy „Bumar” – odpowiedzialny za kompletację dostaw – wywiąże się z dostaw do końca roku, czy nie. W związku z tym nie chciałbym pochopnie podejmować decyzji. Muszę powiedzieć, że byłby to dla nas duży problem, gdyby przed końcem roku nie udało się tych wież skompletować. Rozumiem, że jest to problem poddostawców, w tym poddostawców zagranicznych. Jednak jest to problem spółki, która odpowiada za skompletowanie tego produktu.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#PodsekretarzstanuwMONZenonKosiniakKamysz">Dlatego z całą świadomością uchylam się w tej chwili od odpowiedzi na pytanie, kiedy i na jakich warunkach zakłady w Siemianowicach miałyby zostać przekazane do grupy „Bumar”. Zwracam tylko uwagę na to, że w strategii rządowej przewidziano taką możliwość w 2010 r., a nie w 2008 r. Muszę stwierdzić, że w tej sprawie 2010 r. jest mi znacznie bliższy niż 2008 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#PrzewodniczącyposełJanuszZemke">Dziękuję. Chciałbym, żebyśmy zbliżali się do zakończenia tego punktu dzisiejszych obrad.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#PosełMariuszKamiński">W związku z tym bardzo proszę, żeby Ministerstwo Obrony Narodowej odpowiedziało na piśmie na moje 3 konkretne pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#PodsekretarzstanuwMONZenonKosiniakKamysz">Przepraszam, ale nie odpowiedziałem na pytanie, czy akceptujemy strategię grupy „Bumar” wraz z podziałem na dywizje. Tak, akceptujemy. Mówiłem już wcześniej o tym, że opowiadamy się za utworzeniem dywizji remontowo-produkcyjnej. Chętnie odpowiem na to pytanie na piśmie, żeby po raz kolejny nie powtarzać naszych argumentów w tej sprawie. Na piśmie odpowiemy także na pozostałe pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#PosełMariuszKamiński">Czy mają państwo jakieś uwagi do któregoś z 20 zakładów, które mają być skonsolidowane z grupą „Bumar”? Mówię o 20 zakładach, które zostały opisane w strategii tej grupy. Czy do któregoś z tych zakładów Ministerstwo Obrony Narodowej ma jakieś zastrzeżenia? Czy zastrzeżenia dotyczą tylko zakładów w Siemianowicach?</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#PodsekretarzstanuwMONZenonKosiniakKamysz">Do tych zakładów nie mamy zastrzeżeń. Uważamy, że lista tych 20 zakładów jest słuszna i uzasadniona, z wyłączeniem wojskowych przedsiębiorstw remontowo-produkcyjnych, które – naszym zdaniem – powinny znaleźć się w dywizji usługowo-remontowej.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#PrzewodniczącyposełJanuszZemke">Pracujemy już od 3 godzin. Chciałbym, żeby nasza praca zmierzała do końca. Zacznę od omówienia następującej sprawy. Ta sprawa ma znaczenie w tym zakresie, czym Komisja się zajmuje. Nasza Komisja nie jest komisją sił zbrojnych, jak bywa w niektórych parlamentach. Są takie komisje, które zajmują się wyłącznie wojskiem. W nazwie naszej Komisji zdefiniowany został zakres przedmiotowy naszej pracy. Jesteśmy Komisją Obrony Narodowej. Inaczej mówiąc, nie zajmujemy się wyłącznie sprawami wojska, ale także innymi sprawami, które mają znaczenie dla obrony narodowej.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#PrzewodniczącyposełJanuszZemke">Problem dotyczący przemysłu obronnego nie jest problemem nowym. Chciałbym, żeby było to dla wszystkich jasne. Nie przypisuję tego problemu do obecnego lub poprzedniego rządu. Jest to problem, którego korzenie sięgają dość odległej przeszłości. Problem polega na tym, że funkcjonowanie przemysłu obronnego mieści się w 3 różnych obszarach. Mamy tu sprawy, którymi przede wszystkim zajmuje się Ministerstwo Skarbu Państwa. Celowo kładę nacisk na wyrazy „przede wszystkim”. W pewnym zakresie za te sprawy odpowiada resort gospodarki. Jest oczywiste, że w pewnym zakresie odpowiada za te sprawy również Ministerstwo Obrony Narodowej. W tym przypadku Ministerstwo Obrony Narodowej jest resortem, który definiuje potrzeby dotyczące techniki wojskowej. Później Ministerstwo Obrony Narodowej jest odbiorcą i użytkownikiem wyrobów przemysłu obronnego.</u>
<u xml:id="u-45.2" who="#PrzewodniczącyposełJanuszZemke">W związku z tym należałoby się zastanowić się nad tym, żeby w parlamencie stworzyć zespół zajmujący się przemysłem zbrojeniowym. Moim zdaniem, wbrew postulatom niektórych posłów, nie można wpisać takiego zespołu do zakresu działania Komisji Obrony Narodowej, gdyż ta Komisja nie ma dysponuje instrumentami pozwalającymi jej wpływać bezpośrednio na Ministerstwo Gospodarki lub Ministerstwo Skarbu Państwa. Wydaje mi się, że optymalnym rozwiązaniem byłoby powołanie takiego zespołu stworzonego z posłów wchodzących w skład 3 komisji branżowych. Wydaje się, że jest to logiczne rozwiązanie, chociaż wymyślone w tej chwili, na gorąco.</u>
<u xml:id="u-45.3" who="#PrzewodniczącyposełJanuszZemke">Czuję się w obowiązku przedstawić państwu uwagę, która dotyczy spraw bieżących, w związku z tym, że jestem pewną sprawą zaniepokojony. Sprawa dotyczy zakończenia 2008 r. Mało prawdopodobne wydaje mi się, żeby wzorem ubiegłych lat minister finansów lub rząd podjął decyzję o tzw. środkach niewygasających. Chciałbym przestrzec osoby, które oczekują, że niektóre wydatki będzie można zrealizować po zakończeniu roku. Mówię o tym całkiem otwarcie. Jestem po rozmowach z przedstawicielami kierownictwem Ministerstwa Finansów. Zapytałem, co się stanie, jeśli zabraknie wież, w związku z czym nie zostanie zmontowane 10 lub 15 transporterów „Rosomak” w wersji bojowej. Pytałem, czy podobnie jak w 2008 r., na ten cel będą do dyspozycji środki niewygasające w 2009 r. Na tak sformułowane pytanie otrzymuję po raz kolejny odpowiedź, że nie będzie środków niewygasających. Stanie się tak dlatego, że sytuacja budżetu państwa w przyszłym roku komplikuje się. W takiej sytuacji każdy przytomny minister finansów szuka pewnych „zakładek”. W tym przypadku minister ma szansę na uzyskanie „zakładki” na poziomie 2–3 mld zł. W związku z tym minister ma przed sobą taki wybór, że albo zrobi dla kogoś wyjątek, albo nie. Jeżeli zrobi taki wyjątek, to już nie będzie tej „zakładki”.</u>
<u xml:id="u-45.4" who="#PrzewodniczącyposełJanuszZemke">Dlatego chciałbym państwa przestrzec. Ministerstwo Obrony Narodowej, „Bumar”, a także Wojskowe Zakłady Mechaniczne w Siemianowicach mogą znaleźć się w takiej sytuacji, że nie będzie tych 200–300 mln zł, które będzie można wykorzystać w przyszłym roku. Mówię o tym uczciwie. Moje dotychczasowe rozmowy z przedstawicielami resortu finansów sugerują, że minister finansów zrobi wszystko, co możliwe, żeby w 2009 r. nie było środków niewygasających. Mówię o tym wprost już teraz, żebyśmy w przyszłym roku nie obudzili się nagle w takiej sytuacji, że przemysł czegoś nie zrobi, w związku z czym będziemy chcieli załatwić dostawę w I kwartale przyszłego roku. Ta uwaga nie odnosi się bezpośrednio do tematu dzisiejszych obrad. Jednak nie chciałbym, żeby taka sytuacja zaskoczyła kogokolwiek w końcu br.</u>
<u xml:id="u-45.5" who="#PrzewodniczącyposełJanuszZemke">Teraz chciałbym przejść do podstawowego tematu dzisiejszego posiedzenia Komisji. Powiem szczerze, że jestem nieco zasmucony materiałami, które otrzymaliśmy, a także dzisiejszą dyskusją. Jestem zasmucony przede wszystkim dlatego, że procesy konsolidacyjne, które staramy się przeprowadzić, są opóźnione co najmniej o 20 lat. Należy mówić o tym wprost. Inne kraje zrealizowały te procesy 20 lub 15 lat temu. Dzięki temu dziś są one na innym etapie. Nie pracują nad rozwiązaniami o charakterze narodowym, lecz aktywnie w chodzą w rozwiązania o charakterze międzynarodowym. Możemy sobie powiedzieć wprost, że w tym zakresie jesteśmy opóźnieni o 15–20 lat.</u>
<u xml:id="u-45.6" who="#PrzewodniczącyposełJanuszZemke">W 2007 r. rząd przyjął strategię dotyczącą przemysłu zbrojeniowego. Jeśli dobrze rozumiem, to w momencie przyjmowania ta strategia oficjalnie nie wzbudzała większego oporu. Natomiast możemy się jedynie domyślać tego, co nie było oficjalne. Przyjęto strategię, ale po cichu liczono na to, że nie będzie realizowana, albo nie będzie dotyczyć wszystkich. W tej chwili sytuacja jest następująca. Strategia została przyjęta w 2007 r. Materiał dla Komisji został opracowany w 2008 r., a więc po upływie kilku miesięcy. W materiale w 6 punktach przedstawiono propozycje zmian w strategii przyjętej w 2007 r. Jeśli dobrze się w te zmiany wczytamy, dojdziemy do wniosku, że w dużym stopniu dotyczą one istoty przyjętej przez rząd strategii. Trzeba to powiedzieć bez owijania w bawełnę. Zmiany dotyczą zakresu przedmiotowego grupy „Bumar”. Jest to sprawa fundamentalna. Zmiany dotyczą także harmonogramu działań. Powołany przez Komisję zespół podejmie pracę nad opracowaniem projektu dezyderatu Komisji. W związku z tym chciałbym zaproponować, żebyśmy najpierw uzyskali odpowiedź na pytanie, czy ta strategia w ogóle jest. Powiem szczerze, że mam pewne wątpliwości co do tego, czy ta strategia obowiązuje w rzeczywistości, a nie tylko na papierze. Powiem wprost, że bardzo odpowiadało mi pierwsze zdanie z wypowiedzi prezesa Nowaka, w którym odpowiedział na pytanie, czy grupa „Bumar” ma rzeczywiście powstać w proponowanym kształcie.</u>
<u xml:id="u-45.7" who="#PrzewodniczącyposełJanuszZemke">Sądzę, że powinniśmy także otrzymać odpowiedź na pytanie, czy strategia z 2007 r. ma jeszcze jakieś znaczenie? Czy nie jest tak, że rząd ją przyjął, ale dziś niektóre resorty intensywnie pracują nad tym, żeby ta strategia nie obowiązywała? Czy ta strategia nie istnieje tylko na niby? Chciałbym uzyskać odpowiedź na pytanie, czy ta strategia jest dokumentem obowiązującym? Być może, są jakieś istotne względy, dla których rząd uważa, że trzeba te strategię skorygować. Moim zdaniem, jest to fundamentalne pytanie, a które Komisja musi uzyskać odpowiedź. Drugą istotną sprawą jest odpowiedź na pytanie, wokół czego budować polski przemysł obronny? Wydaje mi się, że filozofia, żeby budować polski przemysł obronny wokół potrzeb wojska i pewnych produktów, jest sensowna. Jeżeli jest jakaś inna, lepsza propozycja, to zawsze możemy o niej dyskutować.</u>
<u xml:id="u-45.8" who="#PrzewodniczącyposełJanuszZemke">Trzecie pytanie dotyczy pewnych istotnych przedsięwzięć. Tego nie da się inaczej zbudować. Nie mówiono dzisiaj, na przykład, o tym, co będzie z pewnymi fundamentalnymi elementami dotyczącymi Huty Stalowa Wola. Czy te elementy obowiązują, czy nie? Czy produkcja specjalna w tym zakładzie ma się rozwijać w grupie, czy poza grupą? Innym przykładem mogą być Zakłady w Siemianowicach. Czy kalendarz, o którym mówił minister Kosiniak-Kamysz, ma znaczenie? Czy 2010 r. będzie miał jakieś znaczenie dla tego zakładu? Czy też nie ma to żadnego znaczenia i rozpoczynamy tę całą debatę od początku? Proponowałbym, żebyśmy w dezyderacie Komisji podjęli próbę uzyskania odpowiedzi na te pytania. Jest także następne fundamentalne pytanie. Dzisiaj nie potrafię odpowiedzieć, czy rozwiązania unijne stanowią rzeczywistą groźbę dla naszego przemysłu obronnego, czy też jest to tylko groźba wyimaginowana. Nie wiem. Czy jest to coś, czym jesteśmy straszeni na wyrost? Czy wejście tego rozwiązania w życie wyeliminuje w dużym stopniu z rynku polski przemysł obronny? Na pewno nasz przemysł w zderzeniu z wielkimi koncernami europejskimi ma małe szanse. Nie chcę mówić, że w ogóle nie ma żadnych szans. Na pewno są to małe szanse.</u>
<u xml:id="u-45.9" who="#PrzewodniczącyposełJanuszZemke">W związku z tym proponuję, żeby efektem naszych dzisiejszych prac była próba uzyskania od rządu wiarygodnych odpowiedzi na te kilka podstawowych pytań. Naprawdę, są to pytania o podstawowym znaczeniu. Czy jest strategia, czy jej nie ma? Czy będzie realizowana konsekwentnie, czy nie? Czy w tej grupie widzimy konieczność usytuowania kilku fundamentalnych przedsiębiorstw, jeśli chodzi o realizację obecnych zamówień dla wojska? Jak się mają do tej strategii różne rozwiązania europejskie? Nie jest tak, że jesteśmy gdzieś poza Europą i możemy mieć jakieś rozwiązania samoistne. Musimy szukać takich mechanizmów, które będą stanowiły ochronę dla naszego przemysłu. Jeżeli nie będziemy mieli takich mechanizmów, to nasz przemysł nie będzie miał nawet cienia szansy. Proponuję, żeby posłowie powołani do zespołu przygotowującego projekt dezyderatu Komisji, w tym poseł Komołowski, poseł Kamiński, poseł Budnik oraz poseł Błądek, pochylili się nad tymi problemami. Chciałbym, żeby przygotowali państwo pewne propozycje do dezyderatu Komisji.</u>
<u xml:id="u-45.10" who="#PrzewodniczącyposełJanuszZemke">Sugeruję, żeby wśród tych propozycji znalazło się jak najmniej ocen. Chodzi o to, żeby nie dochodziło do niepotrzebnych konfliktów. Dlatego sugeruję, żeby w projekcie było jak najmniej ocen i wartościowania. Natomiast potrzebujemy uzyskania jak największej liczby miarodajnych i wiarygodnych odpowiedzi. Wtedy to będzie miało sens. Resorty będą wiedziały, na czym stoją. Także grupa kapitałowa będzie wiedziała, wokół czego ma budować swoją działalność. Tyle chciałem powiedzieć na temat tej części naszej dzisiejszej pracy. Wszystkim naszym gościom bardzo dziękuję za aktywny udział w dzisiejszym posiedzeniu. Teraz będziemy czekali na projekt dezyderatu przygotowany przez wybranych posłów.</u>
<u xml:id="u-45.11" who="#PrzewodniczącyposełJanuszZemke">Ogłaszam trzyminutową przerwę. Po przerwie przystąpimy do realizacji następnych punktów porządku dzisiejszych obrad.</u>
<u xml:id="u-45.12" who="#komentarz">(Po przerwie)</u>
<u xml:id="u-45.13" who="#PrzewodniczącyposełJanuszZemke">Wznawiam obrady. Zakończyliśmy rozpatrywanie pkt 1 dzisiejszych obrad. W tej chwili powinniśmy przystąpić do przyjęcia opinii w sprawie poselskiego projektu ustawy z druku nr 1140. Jeśli chcemy to zrobić, to musimy mieć kworum. Przypomnę, że kworum stanowi 1/3 liczby członków Komisji. Do kworum potrzebujemy 9 posłów. Mamy do załatwienia sprawę o charakterze formalnym, w związku z czym musimy mieć kworum. Niestety, w tej chwili nie mamy kworum, w związku z czym nie możemy zaopiniować projektu ustawy. W posiedzeniu bierze udział 6 posłów, a potrzebujemy 9. Wydaje mi się, że nie mamy na co czekać. Będziemy musieli załatwić tę sprawę w pierwszym punkcie porządku obrad następnego posiedzenia Komisji. Wszystkim obecnym dziękuję za wytrwałość. Ze względu na brak kworum zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>