text_structure.xml
42.1 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Otwieram posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu. Porządek dzienny został państwu doręczony na piśmie. Czy są uwagi do przedstawionego porządku dziennego? Nie widzę. Stwierdzam, że porządek dzienny został przyjęty.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Jak państwo pamiętacie wczoraj na posiedzeniu Komisji pan poseł Andrzej Walkowiak wnosił o rozpatrzenie projektu stanowiska Komisji Kultury i Środków Przekazu w sprawie oferty programowej Telewizji Polskiej SA, przy czym zgodnie z regulaminem może to być opinia. Wczoraj uznaliśmy, że nie było sprzyjającej atmosfery, aby rozszerzyć porządek obrad, więc zobowiązałam się, że dzisiaj odbędzie się odrębne posiedzenie Komisji w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Macie państwo przed sobą dwa teksty. Pierwszy to jest oryginalny tekst pana posła Andrzeja Walkowiaka i całego Koła Polska Plus. Drugi, w którym, od razu przyznaję, pozwoliłam sobie choćby ze względów formalnych, uporządkowania i uzasadnienia, wprowadzić pewne zmiany. Chodzi o ostatnie zdanie uzasadnienia, dlaczego zwracamy się do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z prośbą o taką informację. Zwracamy się dlatego, ponieważ uważamy, i myślę, że członkowie Komisji podzielają ten pogląd, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji jest jedyną publiczną instytucją, która ma jakikolwiek wpływ na to, co się dzieje w mediach publicznych. Zgodnie z tym co wczoraj powiedziałam, wydaje mi się, że trudno byłoby przynajmniej nie zasygnalizować tego, że ta oferta programowa jest ofertą, w której jest bardzo dużo braków. Ale powtarzam, równie dobrze możemy zgodnie z wolą wnioskodawcy rozpocząć rozpatrywanie od tekstu, który przygotował pan poseł Andrzej Walkowiak. Ja przygotowałam alternatywne ujęcie tego samego tematu.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo proszę pana posła Andrzeja Walkowiaka o przedstawienie projektu, bo i tak idea pozostanie niezmienna w uzasadnieniu.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PosełAndrzejWalkowiak">Nasz projekt, którego tekst państwo macie przed sobą, składa się z trzech akapitów. W pierwszym nakreśliliśmy tło tego problemu, którego dotyczy projekt. W drugim jest swoista ilustracja, przykład jako dowód, który obiegł polskie media, ilustrujący jak gdyby nasz niepokój. I najważniejszy jest trzeci akapit, a więc nasza intencja. Intencja jest taka, ażeby uzyskać od Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, bo tylko do niej możemy się zwracać, informację o tym czy nasze obawy są słuszne, czy rzeczywiście z planowanej ramówki, która jest w tej chwili dopinana na najbliższe półrocze, znikną audycje, programy telewizyjne mówiące o historii PRL. Chcieliśmy w naszym projekcie uniknąć jakiejkolwiek rywalizacji partyjnej, dlatego też nie wymienialiśmy w nim nazw partii, które pani przewodnicząca w swojej wersji opinii wymienia, i jest to zabieg celowy, ponieważ myślę, że możemy ponadpartyjnie zjednoczyć się wokół pewnego problemu, pochylić się nad tym czy jest to prawda, czy nie. Dlatego proponowałbym, aby zastanowić się nad tym, aby przegłosować nasz projekt, chociaż przyznam się, że poza tym zdaniem, w którym pani przewodnicząca wymienia środowiska polityczne PiS i SLD, pozostałe poprawki są bardzo dobre i celne.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PosełTomaszGłogowski">Ja myślę, że to zdanie, a właściwie fragment zdania o środowiskach politycznych wymienionych konkretnie z nazwy jest zasadne. To one tworzą władzę w Telewizji Polskiej, więc myślę, że jest to dobry zamysł. Mam jedną uwagę i dotyczy ona obydwu projektów, bo jest to napisane w obydwu projektach: „…za wyemitowanie filmu dokumentalnego o całym życiu generała Wojciecha Jaruzelskiego”. Nie wiem, czy słowo „całym” jest tutaj potrzebne, czy ono językowo pasuje, czy nie lepiej żeby było wykreślone.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Pan poseł Andrzej Walkowiak w demokratycznym czasie, w demokratycznym świecie ma prawo żądać wszystkiego i nie ma powodu, żeby mu mówić, że nie ma racji. Ale dobrze by było, kiedy można w taki bardzo rozsądny sposób myśleć, żeby również korzystając z tego prawa do różnorodnego i skomplikowanego myślenia pan poseł Andrzej Walkowiak potrafił odróżnić to, co jest dbałością o historię od tego, co jest cenzurą. Otóż generał Wojciech Jaruzelski w mediach pokazuje się bardzo często, materiały o generale Jaruzelskim publikowane są bardzo często i nikt z nas przeciwko temu nie protestował, ani pan poseł Andrzej Walkowiak, ani ja, dlatego że uznaliśmy, że różnymi farbami, nie tylko białymi i czarnymi, jego postać jest malowana i myślę, że właśnie ta wielobarwność wpisana jest w ocenę generała Wojciecha Jaruzelskiego również wówczas, kiedy patrzy się na te wszystkie sondaże: kilkadziesiąt procent sprzyja, kilkadziesiąt procent nie sprzyja.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#PosełJerzyWenderlich">Rzecz jest w czym innym panie pośle. Rzecz jest w tym, że ten film nie był opowieścią o historii, ten film był filmem z tezą, chęcią narysowania człowieka, któremu ani razu nie zdarzyło się dobrze oddychać, który ani jednego kroku prawidłowo nie zrobił, który ani razu nie pomyślał z troską o kraj tylko zawsze z troską o siebie. To jest mniej więcej tak, jak ja bym taki film zrobił, powiedział nie pytając innych stron, że pan poseł Andrzej Walkowiak był osobą, z którą w przedszkolu nikt nie chciał się bawić i nikt nie chciał mu pożyczyć foremki. Później bym mówił, że siedemnaście razy aplikował pan poseł do nagrody Pulitzera, ale uznano, że w ogóle nie ma pan najmniejszych szans, powiedziałbym, że jest pan posłem mało aktywnym i nie pytał drugiej strony, czy to jest prawda. Przyzna pan szczerze, że nie byłoby to cenzurą, gdyby ktoś przeciwstawił się wyemitowaniu takiego filmu o pośle Andrzeju Walkowiaku, tylko zapytałby reżysera Jerzego Wenderlicha, dlaczego nie zapytałeś tych innych, którzy być może w przedszkolu pożyczali foremki posłowi Andrzejowi Walkowiakowi? Dlaczego nie zapytałeś tych, którzy uznawali, że kiedy był dziennikarzem rzeczywiście tego Pulitzera powinien się doczekać etc, etc, etc.</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#PosełJerzyWenderlich">Można oczywiście w ten groteskowy sposób przedstawiać tę sytuację i szanowny panie pośle to nie jest cenzura, tylko jest to po prostu chęć, kiedy mówimy, że ten film był straszny, by rzeczywiście postaci przedstawiać oczami wielu różnych osób, a nie tylko tych, którzy noszą w sobie jakąś obsesję, noszą w sobie jakąś tezę. Jeśli przy tym jakiś gorliwy komunista, jakiś pan pułkownik, którego nazwiska nie nauczyłem się na pamięć, jest głównym narratorem, jest przewodnikiem po tym filmie, który pracował w Głównym Zarządzie Politycznym, a dziś doznał oświecenia, doznał iluminacji i przedstawia generała Wojciecha Jaruzelskiego jako tego, który niewart jest nawet jakiegoś dobrego czy życzliwego, czy sprawiedliwego przecinka tylko wręcz odwrotnie. Ja uważam, że to była cenzura nałożona być może na tych, którzy film zamówili i którzy powiedzieli: film pójdzie pod warunkiem, że będzie zrealizowany według naszego pomysłu.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#PosełJerzyWenderlich">I kończąc, czy ten film miał prawo powstać? Oczywiście, i ten, i gorsze filmy jeszcze bardziej ahistoryczne, i pięćdziesiąt takich filmów, i tysiąc takich filmów. Film, który nie dotrzymuje standardów historycznych miał prawo powstać, ale nie miał prawa pojawić się i być emitowany w mediach publicznych. Dlatego, że media publiczne w trosce rzeczywiście o misję, dbałość o prawdę historyczną powinny jednak prezentować te materiały, które nie obsesję prezentują, a prawdziwą historię jakkolwiek byłaby ona trudna. Koniec.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PosełJarosławSellin">Dziękuję bardzo za udzielenie mi głosu, choć jestem gościnnie na posiedzeniu Komisji. Chciałbym zwrócić uwagę, że projekt opinii, którą Koło Poselskie Polska Plus opracowało w drugim akapicie, w ogóle nie odnosi się do dyskusji, która się toczy. Dyskusji o wartościach merytorycznych filmu o generale Wojciechu Jaruzelskim, tylko do faktu, że z powodu wyemitowania tego filmu konkretni członkowie kierownictwa telewizji publicznej grozili czystkami personalnymi i częściowo te groźby zostały zrealizowane. Tylko do tego.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#PosełJarosławSellin">Wydaje nam się, że Komisja Kultury i Środków Przekazu nie powinna w tej sprawie milczeć, zwłaszcza że w tej sprawie milczy Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#PosełJarosławSellin">To samo w ostatnim akapicie, że skoro Krajowa Rada nie reaguje na niepokojące informacje medialne o pojawieniu się elementów cenzury, a nawet zjawiska powrotu filmów półkowników. Jeżeli sama na to nie reaguje, to powinna zostać zainspirowana przez sejmową Komisję Kultury i Środków Przekazu, żeby się tym zainteresowała i zażądała na ten temat informacji, bo ona może się o taką informację zwrócić. Rzecz dotyczy naprawdę nie tylko tego filmu o generale Wojciechu Jaruzelskim, tego że nie można go po raz drugi wyemitować mimo próśb wielu telewidzów, tylko filmu na przykład o poecie Stefanie Brzozie zaszczutym przez SB, zrealizowanego już filmu o drugiej fali internowań w czasie stanu wojennego, filmu o historii KPN w rocznicę, w którym problemem jest prawdopodobnie to, że pojawiły się w nim propagandowe materiały z czasów stanu wojennego, które oskarżały KPN, że jest finansowana przez CIA, i tego, że materiały te były robione przez człowieka, który dzisiaj pełni prominentną funkcję w TVP 2 na zasadzie porozumienia o podziale stanowisk w telewizji.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#PosełJarosławSellin">Mamy po prostu niepokojące sygnały, sygnały medialne, że to zjawisko wróciło i naszym zdaniem milczeć wobec tego faktu nie można. Stanowisko trzeba zająć i zrobić klasyczne sprawdzam. Jeśli to są tylko rozhisteryzowane doniesienia medialne, niepolegające na prawdzie, to zróbmy klasyczne sprawdzam. Jak nam na skutek działań Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji zarząd TVP przedstawi programy, cykle programowe zaplanowane na najbliższe półrocze dotyczące historii PRL, że jednak są, że będą emitowane, że jednak nie znikają z anteny, powiemy, że jesteśmy uspokojeni. Jeśli okaże się, że takich planów nie ma, to znaczy, że poruszyliśmy problem prawdziwy.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#PosełJarosławSellin">I do tego zmierza to stanowisko, żeby wychwycić ten problem, czy te pogłoski medialne, o których się już od wielu dni pisze i wzbudzają pewien niepokój, są prawdziwe, czy nie są prawdziwe? Bo wobec tego obojętnie przejść nie można.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Obiecałam jedno zdanie panu posłowi Jerzemu Wenderlichowi.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Ze względu na mój zły stan zdrowia, pani przewodnicząca, takie spokojne ad vocem do pana posła Jarosława Sellina.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#PosełJerzyWenderlich">Teraz pan powołuje się na to, że czyta pan doniesienia medialne, kilka z nich jest bardzo niepokojących, należałoby je sprawdzić. Mówił pan o kilku. Kiedy był pan wiceministrem kilkaset może kilka tysięcy, gdyby to wszystko zebrać, pojawiało się niepokojących informacji na temat mediów. Jeśli ktoś nie czytał i zaczął czytać, to należy pogratulować. Smuci mnie to, że kiedy był pan wiceministrem, niczego pan nie czytał i żadnych niepokojących doniesień również pan nie czytał i wreszcie pan zaczął czytać. I cieszę się z tego.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Nie wiem, jak by całe zdanie wyglądało, jeśli to była jedna czwarta.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PosełElżbietaKruk">Uważam, że jednak te doniesienia prasowe i uzasadnienie dla takiej opinii dla Wysokiej Komisji jest. Myślę, że to, co powiedział pan poseł Jerzy Wenderlich wynika z tego, że mógł tak sobie powiedzieć, wynika również z tego, że w tej opinii są również zdania, z którymi trudno byłoby się nie zgodzić. Na przykład jest tutaj zdanie: „Po 20 latach niepodległości i wolności słowa nie możemy godzić się na to, by w debacie publicznej zwłaszcza w TVP powracała cenzura i tematy tabu”. Z tego zdania jakby wynikało, że przez 20 lat mieliśmy niepodległość, mieliśmy rzeczywiście wolność słowa i żadnych tematów tabu, nie było półkowników, o których tutaj pan poseł Jarosław Sellin powiedział. Wprost przeciwnie. Zjawisko półkowników jest nienowe. Wiele wątpliwości co do funkcjonowania telewizji publicznej, w tym tematów tabu i zakusów na cenzurowanie pewnych spraw, było i tutaj nie zgodzę się z panem posłem Jerzym Wenderlichem, bo nie jest to coś nowego. Ja nie chcę występować z wnioskami formalnymi, ale poddaję pod rozwagę wnioskodawcom, czy nie przeformułować tego zdania tak, aby nie wynikało z niego, że po 20 latach pierwszy raz ten problem się pojawia – to po pierwsze.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#PosełElżbietaKruk">Po drugie, zgadzam się z uwagą, która tu padła odnośnie sformułowania „o całym życiu generała Wojciecha Jaruzelskiego”, które brzmi niestylistycznie, i miałabym propozycję, jeśli miałaby to być opinia komisji sejmowej, żeby pojawił się w tym miejscu tytuł tego filmu, czyli „Towarzysz generał”, tak żeby była pewność, o jakim filmie mówimy.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#PosełElżbietaKruk">Nad tymi uwagami do projektu opinii Komisji można by było przejść do porządku dziennego, natomiast jeśli chodzi o to, co zostało dopisane przez panią przewodniczącą, to po pierwsze, nie wiem, na jakiej podstawie pani sformułowała to stwierdzenie, że „skonstruowanego na zasadzie porozumienia środowisk politycznych SLD i PiS”. Chyba tylko na takiej podstawie, żeby nie doszło do konstruktywnej dyskusji na temat zjawiska, które mamy w telewizji publicznej, o czym mówił pan poseł wnioskodawca Andrzej Walkowiak. Aby tę dyskusję utrudnić. Tak jak mówię, i zjawisko filmów półkowników, i zakusy cenzurowania pewnych tematów w telewizji publicznej nie tylko miały miejsce w ciągu tych 20 lat, ale było ich wiele i pod kierownictwem różnych zarządów, więc pani przewodnicząca powtórzę: po pierwsze, nie wiem na jakiej podstawie sformułowała pani to stwierdzenie, po drugie, chcę powiedzieć, że my, wszyscy posłowie Klubu Prawa i Sprawiedliwości w Komisji Kultury i Środków Przekazu jesteśmy ze środowisk politycznych Prawa i Sprawiedliwości. Chyba nie chce pani przewodnicząca przez to powiedzieć, że mamy coś do czynienia z tym, co się w tej chwili dzieje w telewizji publicznej?</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Dokładnie to chcę powiedzieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PosełJanDziedziczak">Dziękuję za podniesienie tej sprawy. Uważam, że jest ona bardzo poważna. Muszę powiedzieć, że bardzo brakowało tego typu filmów, jaki mieliśmy możliwość obejrzeć. Ja oglądałem ten film i uważam, że jest bardzo dobry. Rozmawiałem potem, po obejrzeniu filmu, z historykami i oni również wyrażali bardzo pozytywne opinie.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PosełJerzyWenderlich">Odwrotnie. Stowarzyszenia historyczne zmiażdżyły ten film.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PosełElżbietaKruk">Trzy i pół miliona widzów obejrzało ten film. Żaden film dokumentalny nie miał takiej oglądalności.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PosełJanDziedziczak">Dokładnie. Ten dokumentalny film odniósł ogromny sukces. Oto film dokumentalny historyczny oglądało ponad trzy miliony osób, co jest naprawdę ewenementem i wielkim sukcesem filmu dokumentalnego. I bardzo dobrze, że został on wyemitowany.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#PosełJanDziedziczak">Mam drobne uwagi do tekstu. Mianowicie po pierwsze, dziwię się, że został zmieniony projekt pana posła Andrzeja Walkowiaka. Jak rozumiem, był on wnioskodawcą, przygotował projekt i nie rozumiem, dlaczego został on zmieniony, zwłaszcza że został zmieniony w sposób prowokacyjny. Oto mamy ważny temat, nad którym Komisja Kultury i Środków Przekazu powinna się zastanowić, powinna dyskutować. Cenzura w mediach publicznych jest to rzeczywiście temat ogromnej wagi, natomiast wprowadza się tu elementy rywalizacji międzypartyjnej, czyli możemy się spodziewać, że zamiast rozmawiać o meritum będziemy rozmawiać o przepychankach PiS, SLD, Platforma Obywatelska itd., itd. Będzie znów, jak to mówi młodzież, nawalanka międzypartyjna. To nie jest nam potrzebne, usiądźmy i porozmawiajmy jednak o meritum sprawy. Dlatego ja jednak zdecydowanie pozostawałbym przy projekcie pana posła Andrzeja Walkowiaka. Mam tu dosłownie tylko jedną drobną poprawkę, którą ja proponuję, a mianowicie żeby wykreślić słowa „po 20 latach niepodległości i wolności słowa…” i rozpocząć zdanie w sposób następujący: „Nie możemy godzić się na to, by w debacie publicznej, zwłaszcza w TVP, powracała cenzura i tematy tabu, niestety tak często obecne w mediach publicznych w ostatnim dwudziestoleciu”. To jest chyba oczywiste, wszyscy pamiętamy czasy rządów Roberta Kwiatkowskiego.</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#PosełJanDziedziczak">Tak więc my dzisiaj rozmawiamy o filmie o generale Jaruzelskim, a ja przypomnę, że w ostatnim dwudziestoleciu tego typu filmów nie było. Dzisiaj dyskutujemy o filmie o generale Jaruzelskim w pewnych środowiskach, przypuszczam lewicy, bo wywołało to szok. Ale dlaczego tak się stało? Dlatego, że w ostatnim dwudziestoleciu tego typu filmów nie było, co wiele mówi o poziomie mediów publicznych w Polsce w ostatnich dwóch dekadach.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Głos powinien zabrać pan poseł Sylwester Pawłowski, ale czy pan poseł Jarosław Sellin będzie wypowiadał się ad vocem?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PosełJarosławSellin">Ja chciałbym zabrać głos w sprawie poprawek do tekstu.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Wobec tego może później zabierze pan głos, wyczerpmy najpierw stronę merytoryczną, a potem zajmiemy się poprawkami w tekście.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PosełSylwesterPawłowski">Kiedy wczoraj na posiedzeniu Komisji zastanawialiśmy się, jaką siłę sprawczą ma stanowisko Komisji Kultury i Środków Przekazu wobec telewizji publicznej, Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji padały głosy, że praktycznie rzecz biorąc telewizja wymknęła się spod publicznej kontroli, spod sejmowej kontroli. Zresztą dzisiaj, kiedy za zgodą Wysokiej Komisji zajmujemy się tematem, okazuje się, że reagujemy na doniesienia wolnych mediów, doniesienia bliżej niezidentyfikowane, bo nie mówimy kto, w jakiej gazecie, w jakich mediach opisuje tę telewizję, na którą rzekomo nie mamy wpływu i w tej sprawie Komisja ma zajmować stanowisko. A przecież warto byłoby w tym stanowisku, jeżeli ma ono okrągły w swych sformułowaniach charakter, w tym gronie powiedzieć sobie z jakimi osobami mamy do czynienia, które łamią prawo, które zwalniają pracowników w trybie nagłym, kogo to dotyczy. Ja rozumiem, że moglibyśmy zająć stanowisko wtedy, kiedy mielibyśmy na przykład opinię rady programowej telewizji polskiej zmieniającej ramówkę, z której wyłączono z misji publicznej kwestię odniesienia do 50-lecia Polski powojennej, ale my dzisiaj zajmujemy stanowisko wobec informacji prasowych, które mają prawo pojawić się w każdym doniesieniu z kraju. I na podstawie tych nieostrych sformułowań my próbujemy zająć stanowisko sformułowane powiedziałbym dogłębnie, niektórzy nawet chcą, żeby były wskazane konkretne osoby, jak również formacje polityczne odpowiedzialne za ten stan rzeczy.</u>
<u xml:id="u-19.1" who="#PosełSylwesterPawłowski">Myślę, pani przewodnicząca, że dochodzimy do sytuacji takiej, że dajemy się wprowadzić w ten medialny szum jako jeden z wielu głosów. Przecież Komisja Kultury i Środków Przekazu w tym przypadku nie zajmie innego stanowiska jak tylko włączając się w ten przekaz medialny, nie mając na ten temat odpowiedniej wiedzy. Co za tym idzie, konkludując, w moim przekonaniu jeżeli mielibyśmy się zająć warstwą programową Telewizji Polskiej w odniesieniu do przeszłości Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej, to róbmy to w oparciu o dokumenty, jakie w Telewizji obowiązują, róbmy to w oparciu o informacje z pierwszej ręki uzyskane, a nie w oparciu o bliżej niezidentyfikowane doniesienia medialne, przez bliżej niezidentyfikowanych dziennikarzy czynione i dotyczące bliżej niezidentyfikowanych osób w kierownictwie Telewizji Polskiej.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PosełAndrzejHalicki">Chciałbym się odnieść do tego, co powiedziała pani poseł Elżbiety Kruk. Uważam, że akurat poprawka w tekście opinii dotycząca filmu, czyli że on ma rzeczywiście tytuł, on ma autora, jest jak najbardziej zasadna – „Towarzysz generał”, o ten film chodzi, bo to on został wyemitowany, a czego skutkiem jest zwolnienie osób.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#PosełAndrzejHalicki">To jest ewidentnie przykład cenzury. Cenzura oczywiście nie bierze się z powietrza, ona ma swoich wykonawców, swoje osoby. Jeżeli pani przewodnicząca walczy z cenzurą w mediach publicznych to trzeba to właśnie dokładnie nazwać. Nie powinniśmy więc naszego tekstu ocenzurowywać z elementów, które na źródło tej cenzury wskazują. Zresztą słusznie pan poseł przed chwilą mówił, że warto również z imienia i nazwiska nazwać przedstawiciela SLD w zarządzie, czy jest to pan Rafał, nie pamiętam nazwiska, można go nazwać z imienia i nazwiska i wtedy będziemy mieli dopełnienie faktografii w tej opinii jak najbardziej zasadne, bo na cenzurę w mediach publicznych zgody być nie może.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#PosełAndrzejHalicki">I przypominam panu posłowi Janowi Dziedziczakowi, że w urzędzie, który tym się zajmował, nie znajdowali się ludzie z tak zwanego meritum, bo tam nie meritum rządziło tylko PZPR. Jeżeli dzisiaj nie meritum rządzi przekazem w mediach publicznych, tylko polityczni urzędnicy z nadania jednej czy drugiej partii, to właśnie na tym polega problem, stąd się bierze cenzura.</u>
<u xml:id="u-20.3" who="#PosełAndrzejHalicki">Tak więc bądźmy konsekwentni. Jeśli opinia ma być, to musi być faktograficzna i nazywać rzeczy po imieniu. Cenzura zawsze jest polityczna i nie mamy do czynienia z meritum.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PosełJanDziedziczak">Najwyraźniej meritum to jest dosyć skomplikowane słowo dla pana posła Andrzeja Halickiego. Panie pośle przecież ja mówiłem o czymś zupełnie innym, pan nie zrozumiał mojej wypowiedzi. Ja mówiąc o meritum, mówiłem, że temat cenzury jest tematem głównym naszego dzisiejszego spotkania i o to chodziło w mojej wypowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PosełJarosławSellin">Ja szczerze mówiąc nie rozumiem głosu pana posła Sylwestra Pawłowskiego, bo domaga się on informacji z pierwszej ręki, a właśnie to stanowisko zmierza do tego, żeby uzyskać informacje z pierwszej ręki poprzez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji - od zarządu Telewizji Polskiej. Dopiero wtedy będziemy wiedzieli, czy to zjawisko występuje, czy nie występuje. Innej możliwości, innego instrumentu nie mamy. My się wprost do zarządu Telewizji Polskiej zwrócić nie możemy, my możemy poprosić o to Krajową Radę Radiofonii i Telewizji, Krajowa Rada może zażądać od zarządu TVP tej informacji i wtedy będzie pan poseł miał informację z pierwszej ręki, do czego pan tęskni.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#PosełJarosławSellin">Natomiast co do poprawek, które zostały tutaj zgłoszone, to po pierwsze, uważam, że bardzo dobre jest zdanie i stanowisko pani przewodniczącej. Właśnie przypomnienie dlaczego zwracamy się do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, jest bardzo ważne, ponieważ ona powinna stać na straży interesu publicznego, a to jest jak najbardziej troska o to, żeby nie wracała cenzura, żeby nie powróciło zjawisko półkowników. Jej obowiązkiem jest stanie na straży interesu publicznego.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#PosełJarosławSellin">Jeśli chodzi o akapit pierwszy, zarzut, że jest tutaj sugestia, że dopiero teraz wracają tematy tabu i dopiero teraz wracają elementy cenzuralnych działań, to rzeczywiście zgadzam się, że już w ostatnim dwudziestoleciu takie zjawiska miały miejsce w różnych momentach. Proponuję więc to przeformułować w taki sposób, że: „w dwudziestolecie niepodległości i wolności słowa…”, bo przypomnę, że cenzura została zniesiona w Polsce w roku 1990 formalnie, „nie możemy godzić się na to, by w debacie publicznej zwłaszcza w TVP ponownie powracała cenzura i tematy tabu”. Wtedy tak sformułowane zdanie mówi, że takie zjawiska w tym dwudziestoleciu już miały miejsce i teraz niestety obawiamy się, że powracają.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#PosełJarosławSellin">Prosiłbym też panią przewodniczącą o wycofanie się w drugim akapicie z tego wtrętu po przecinku, ponieważ mam takie wrażenie i z przebiegu tej dyskusji wnioskuję, że jest szansa, że to stanowisko prawie konsensualnie jesteśmy w stanie przyjąć, jeżeli zrezygnujemy z tego sformułowania. Bo wiadomo pani przewodnicząca, wszyscy wiemy jak jest, również posłowie PiS i SLD wiedzą, jak jest, ale oficjalnie do tego porozumienia się nie przyznają. Żeby mieli szansę poprzeć to stanowisko i też z troską się nad tym zjawiskiem podejrzeń o powrót cenzury pochylić i do tego przyłączyć, to lepiej z tego sformułowania po prostu zrezygnować. Proponuję, żeby to zdanie w drugim akapicie brzmiało tak: „Za niezrozumiałe uznajemy publiczne głosy niektórych osób z obecnego kierownictwa TVP domagające się czystek personalnych za wyemitowanie filmu dokumentalnego pod tytułem »Towarzysz generał« o życiu generała Wojciecha Jaruzelskiego”. I słuszna uwaga pana posła, że po co używać sformułowania „o całym życiu generała Wojciecha Jaruzelskiego”, wystarczy „o życiu generała Wojciecha Jaruzelskiego”. Jeśli tak to zdanie zostanie przeformułowane to jest szansa, że dosyć zgodnie w trosce o sprawę zagłosujemy za tym stanowiskiem, żeby mieć wyjaśnienie zarządu TVP i żeby to „sprawdzam” zostało zrealizowane.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Prawda jest taka, że chciałam dać szansę wszystkim członkom tej Komisji, żeby mogli za tą opinią zagłosować i wydaje mi się mimo wszystko, a po tej dyskusji zaczynam mieć wątpliwości, że jeszcze telewizją publiczną nie rządzą krasnoludki, tylko ktoś bardzo konkretny i nie ma w tym wtręcie ani przekłamania, ani nieprawdy, ani insynuacji tylko jest prawda, żywa prawda nieocenzurowana. Czy to boli? Może boli, no ale to tak jest. Tak więc czekam na głosy moich kolegów. Chcę tylko powiedzieć, że Telewizja Polska w różnych okresach miała bardzo różne kierownictwa i swego czasu razem panie pośle, może z innej pozycji, ale razem mówiliśmy na przykład bardzo negatywnie o telewizji Roberta Kwiatkowskiego, a nie mówiliśmy o telewizji w ogóle. Był potem taki okres, że mówiliście państwo źle o telewizji Jana Dworaka. Ja przedstawiam tylko swój punkt widzenia, a jak będzie, to zobaczymy.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PosełJerzyFeliksFedorowicz">Przepraszam bardzo, ale ja będę wnosił o zamknięcie tej dyskusji, mimo że zgłaszają się jeszcze posłowie chcący zabrać głos, ze względu na to, że mi to przypomina jakiś teatr hipokryzji. Przepraszam was bardzo, ale parę lat tutaj siedzimy, kolega mój serdeczny pan poseł Jarosław Sellin przecież był odpowiedzialny za to, że w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji byli ludzie z LPR i Samoobrony, teraz jest sytuacja taka, jaka jest, my to nazywamy po imieniu, chcemy mieć telewizję publiczną, a mamy telewizję polityczną. Ja mogę powiedzieć, że wniósłbym jeszcze o rozpatrzenie wielu takich opinii czy protestów dotyczących na przykład tego w jaki sposób nadzoruje się „Wiadomości”. Mam tutaj przed sobą dwanaście różnych tekstów, które idą przez cenzurę dziennikarzy, których nie potępiamy.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#PosełJerzyFeliksFedorowicz">W związku z tym wnoszę o zamknięcie dyskusji i przegłosowanie projektu opinii.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Pan poseł Jarosław Sellin chciał zabrać głos ad vocem. Czy to jest aktualne panie pośle?</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PosełJarosławSellin">Skoro pani przewodnicząca przywołała historię naszych różnych bojów w latach 1999–2005, to w takim razie też przypomnę pani, że łatwiej się udawało przyjmować jakieś wspólne stanowiska w sprawie tego, co się wówczas w telewizji działo, jeśli się dopytywało prezesa Roberta Kwiatkowskiego o różne sprawy, natomiast o wiele trudniej albo w ogóle to nie było możliwe, jeśli się próbowało używać w stanowiskach oficjalnych sformułowania, że telewizja jest rządzona przez koalicję SLD-Unia Wolności-PSL. Wtedy to było prawie niemożliwe.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">To może zacznijmy dobrą praktykę, panie pośle. Proszę pana posła Andrzeja Celińskiego, który wypowiadał się w tej sprawie. Wprawdzie jest zgłoszony wniosek formalny, ale pan poseł Andrzej Celiński zgłaszał się wcześniej.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PosełAndrzejCelińskiniez">Uważam, że Komisja nie powinna w tej sprawie wydawać tej opinii. W przeciwieństwie do pani przewodniczącej uważam, że cały ten tekst jest po prostu fundamentalnie nieprawdziwy. I nie chodzi o to, że jakiś fakt podany tutaj jest nieprawdziwy, chociażby jeden, tylko bywają takie teksty, które niby są prawdziwe, a są fundamentalnie nieprawdziwe. Dla przykładu, środkowy akapit w obu propozycjach sprawia takie wrażenie jakoby Anita Gargas, tu nie ma tego nazwiska wymienionego, stała się ofiarą jakichś czystek. Ja prawdę mówiąc nie mam najmniejszego przekonania o tym, że to jest ofiara jakichkolwiek czystek. Słowo czystka ma swoje konotacje w historii polskiej i w tym wypadku nie powinno być użyte.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#PosełAndrzejCelińskiniez">Tekst opinii udaje sytuację, jak byśmy mieli do czynienia z telewizją publiczną. To jest telewizja już nawet nie partyjna, to jest telewizja międzykoteryjna w gruncie rzeczy. Bez żadnego mandatu demokratycznego. Tam się porobiły takie rzeczy, o czym wszyscy państwo wiecie, które doprowadziły do tego, że ta instytucja po prostu przestała być instytucją w jakimkolwiek stopniu zasługującą na nazwę instytucji publicznej.</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#PosełAndrzejCelińskiniez">Ja nie chcę odnosić się do samego filmu. Jest paru posłów, którzy celują w wyrażaniu opinii dotyczących takiego lub innego programu, takiego lub innego filmu. W gruncie rzeczy wydaje mi się, że głosując za tą opinią członkowie Komisji uczestniczą w jakiejś absolutnej fikcji. Jakoś ją w pewien sposób legitymizują swoimi głosami. Więc tu na pewno nie będzie konsensusu, dlatego, że jestem przeciwko tej opinii w jakiejkolwiek wersji.</u>
<u xml:id="u-28.3" who="#PosełAndrzejCelińskiniez">Dziękuję bardzo. To bardzo interesujący i potrzebny głos. Oczywiście każdy poseł ma prawo zwrócić się do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, aby ta pomogła mu uzyskać tego typu informacje. Także, jak sądzę, kiedy się zwróci do prezesa Telewizji Polskiej to prezes może mu takiej informacji udzielić. Opinia tylko wtedy ma sens, jeżeli daje jakieś tło, bo komisja na telefon nie będzie występowała o informacje. Każdy z nas może to zrobić indywidualnie. Jest więc wybór i jest on prosty: albo przyjmujemy opinię z tym tłem, ja przynajmniej tak to widzę, albo rzeczywiście ją odrzucamy i wtedy pozostawiamy to już indywidualnym staraniom osób zaangażowanym w tę sprawę.</u>
<u xml:id="u-28.4" who="#PosełAndrzejCelińskiniez">Każdy patrzy na to zupełnie inaczej. Tu nie chodzi o obronę jakichś osób. Właściwie może ta osoba nie powinna się tam znaleźć. Natomiast też nie powinno się jej za wyemitowanie filmu zwalniać. To są dwie strony tego samego medalu.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PosełKazimierzKutz">Wczoraj wygłosiłem opinię na temat tej sprawy i dzisiaj się to potwierdza. Całkowicie się zgadzam z myśleniem pana posła Andrzeja Celińskiego i, pani przewodnicząca, jakakolwiek forma uczestniczenia jakąkolwiek uchwałą w tej sprawie będzie oznaczała, że Komisja uczestniczy w degrengoladzie. My nie powinniśmy w ogóle w to wchodzić, to nie ma nic wspólnego z powagą tej Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PosełJarosławSellin">Chciałbym panu posłowi Andrzejowi Celińskiemu, którego bardzo lubię i dlatego jeszcze raz zabieram głos, powiedzieć, że każdy poseł ma obowiązek śledzić wszystkie doniesienia medialne. Można coś przeoczyć, można też nie chcieć tego śledzić – każdy ma do tego prawo, ale ja tylko informuję, skoro pan poseł ma wątpliwości, czy ten drugi akapit jest oparty na jakichś faktach, czy jest oparty na prawdzie. Informuję pana posła, że w mediach były wypowiedzi członków zarządu Telewizji Polskiej pod nazwiskiem, którzy mówili, że za puszczenie filmu o Wojciechu Jaruzelskim polecą głowy. Takie sformułowania były. Poleciała nie ta głowa, która miała polecieć, bo najpierw były żądania, że to ma być ktoś z zarządu, potem skończyło się na szefie publicystyki programu I TVP, ale takie żądanie było formułowane i to publicznie pod nazwiskiem.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#PosełJarosławSellin">Czy to jest fakt obojętny dla członków Komisji Kultury i Środków Przekazu, że za wyemitowanie jakiegoś filmu dokumentalnego, który oczywiście powinien podlegać dyskusji, powinien podlegać ocenie merytorycznej, straszy się, że polecą głowy i potem rzeczywiście jakaś głowa leci? Moim zdaniem to nie jest fakt, obok którego można przejść obojętnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PosełAndrzejCelińskiniez">Wie pan, staram się nie wchodzić w konflikty jako rozjemca, kiedy dwóch sutenerów bije się po fałdach.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Bardzo proszę panie pośle, to jest Komisja Kultury…</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PosełAndrzejCelińskiniez">Czy słowo fałdy jest jakimś nieprzyzwoitym słowem?</u>
<u xml:id="u-33.1" who="#PosełAndrzejCelińskiniez">Tak czy owak były zgłaszane poprawki, więc niezależnie od tego co zdecydujemy ostatecznie, musimy zająć się propozycjami poprawek do opinii. Pierwsza propozycja była pana posła Jarosława Sellina. Jak ona brzmiała panie pośle? Proszę przypomnieć.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#PosełJarosławSellin">Ostatnie zdanie pierwszego akapitu brzmiałoby tak: „W dwudziestolecie niepodległości i wolności słowa nie możemy godzić się na to, by w debacie publicznej zwłaszcza w TVP ponownie powracała cenzura i tematy tabu”. To oznacza, że w ciągu tych 20 lat już takie rzeczy miały miejsce.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#PosełJanDziedziczak">Ja mam pytanie techniczne. Nad którym projektem teraz pracujemy, bo przecież są dwa. Czy nad tym złożonym przez pana posła Andrzeja Walkowiaka?</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Jeśli chodzi o ten fragment, to jest on przepisany z projektu pana posła Andrzeja Walkowiaka.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#PosełJanDziedziczak">Ale generalnie, który jest punktem wyjściowym?</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Generalnie ja opieram się na zdaniu wnioskodawców, którzy do projektu zmodyfikowanego wnieśli jedną jedyną poprawkę i ja ją poddam pod głosowanie. Natomiast zrozumiałam, że zarówno zdanie wstępne jak i zdanie zamykające tę opinię wnioskodawcy popierają. Dlatego pracuję nad tym projektem.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#PosełJanDziedziczak">Nad tym przygotowanym przez panią przewodniczącą, a nie przez pana posła Andrzeja Walkowiaka?</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#PosełElżbietaKruk">Ja rozumiem, że wnioskiem formalnym w tym momencie jest wniosek pana posła Jarosława Sellina. Ale przecież pan poseł Jarosław Sellin nie jest członkiem naszej komisji, więc może by ten wniosek potwierdził pan poseł Andrzej Walkowiak, bo rozumiem, że mamy poprawkę o takiej treści, jaką przeczytał pan poseł Jarosław Sellin. Tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#PosełAndrzejWalkowiak">Tak, dokładnie tak.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#PosełAndrzejHalicki">Formalnie najdalej idącym wnioskiem był wniosek pana posła Andrzeja Celińskiego, więc powinniśmy albo odrzucić wniosek pana posła, albo przyjąć, bo żeby dalej procedować to musimy wiedzieć, czy jest tu alternatywa. Jeśli wniosek pana posła Andrzeja Celińskiego zostanie odrzucony, to powinniśmy wybrać tekst opinii i dalej procedować zgodnie z porządkiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Rzeczywiście. Bardzo proszę w takim razie. Kto z państwa jest za sformułowaniem opinii kierowanej do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji zmierzającej w konkluzji do uzyskania informacji o planach programowych telewizji publicznej, dotyczących materiałów i programów o PRL. Tak brzmiał wniosek pana posła Andrzeja Celińskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#PosełAndrzejHalicki">Panie pośle jak brzmiał dokładnie pana wniosek?</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#PosełAndrzejCelińskiniez">Dokładnie przeciwnie niż to, co mówi pani przewodnicząca, czyli nie przyjmować opinii.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Ale panie pośle w głosowaniu można uzyskać dokładnie ten efekt, o który panu chodzi. Natomiast wniosek formalny jest taki, aby Komisja nie przyjmowała tej opinii, nie będę opowiadała jak ona wygląda.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Przystępujemy do głosowania. Kto jest za przyjęciem wniosku zgłoszonego przez pana posła Andrzeja Celińskiego, aby Komisja Kultury i Środków Przekazu nie przyjmowała opinii kierowanej do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji zmierzającej w konkluzji do uzyskania informacji o planach programowych telewizji publicznej, dotyczących materiałów i programów o PRL?</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Stwierdzam, że Komisja przyjmuje wniosek pana posła Andrzeja Celińskiego, przy 13 głosach za, 3 przeciw oraz 5 wstrzymujących się.</u>
<u xml:id="u-46.3" who="#PrzewodniczącaposełIwonaŚledzińskaKatarasińska">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad – zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>