text_structure.xml
75.6 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PrzewodniczącyposełJacekFalfus">Otwieram posiedzenie Komisji. Z pewnym opóźnieniem związanym z obradami na sali plenarnej, rozpoczynamy Komisję Kultury Fizycznej i Sportu. Witam wszystkich zebranych, witam członków Komisji, zaproszonych gości, przedstawicieli Ministerstwa Sportu. Dziś pana ministra będzie reprezentował pan Adam Giersz, witam pana serdecznie. Jest pan Tadeusz Wróblewski z COS, oraz przedstawiciela Polskiego Związku Piłki Nożnej. Jest pan prezes Zbigniew Koźmiński oraz pan Andrzej Wach. Wszystkich gości serdecznie witam i przepraszam jeżeli kogoś nie wymieniłem. Chcę przedstawić dzisiejszy program Komisji. Po pierwsze, aktualny stan aktów prawnych, w tym wykonawczych regulujących sposób funkcjonowania sportu polskiego. Punkt drugi to rozpatrzenie informacji Ministra Sportu i Turystyki o założeniach przygotowywanej ustawy o sporcie i punkt trzeci sprawy bieżące. Chcę też powiedzieć, że mamy wymagane kworum, więc możemy pracować. Mam do państwa prośbę, ze względu na to, że mamy przedstawicieli PZPN, a na ostatnim posiedzeniu Komisji zgłoszono wniosek o wprowadzenie krótkiej informacji odnośnie uzyskiwania licencji do gry w ekstraklasie, na przykładzie Polonii Bytom. Chciałem powiedzieć, że pani, szefowa Komisji, zwróciła się wczoraj z pismem adresowanym do pana Michała Listkiewicza, prezesa PZPN. Przeczytam teraz to krótkie pismo: „Zwracam się z prośbą o przedstawienie Komisji Kultury Fizycznej i Sportu na jutrzejszym posiedzeniu Komisji o godzinie 10 w sali nr 118, szczegółowych informacji dotyczących przebiegu procesu przyznania licencji na występowanie w ekstraklasie dla klubu piłkarskiego Polonia Bytom. W związku z wczorajszą decyzją Komisja odwoławcza do spraw licencji postanowiła warunkowo dopuścić klub do gry w ekstraklasie, jednocześnie występując do wydziału dyscypliny z wnioskiem o ukaranie klubu grzywną w wysokości 100 tys. zł za nieprawidłowości formalne. Pytanie, skąd wynika ta kwota i na co zostanie przeznaczona przez Polski Związek Piłki Nożnej? W związku z powyższym proszę o obecność na jutrzejszym posiedzeniu Komisji Kultury Fizycznej i Sportu przedstawiciela Polskiego Związku Piłki Nożnej”. Obecni są przedstawiciele i zwracają się z prośbą, aby tę kwestię mogli nam przedstawić zaraz na początku obrad naszej Komisji, ponieważ dziś mają jeszcze inne obowiązki. Zatem, jeżeli państwo pozwolą to właśnie od tego punktu rozpoczniemy dzisiejszą Komisję. Proszę zatem pana prezesa Koźmińskiego o wystąpienie w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#RzecznikPolskiegoZwiązkuPiłkiNożnejZbigniewKoźmiński">Dzień dobry, dziękuję bardzo za zaproszenie. Proszę pana profesora Andrzeja Wacha, który wyjaśni całość sprawy oraz całość procesu licencyjnego od strony prawnej. Wydaje mi się, że będzie to bardziej merytorycznym uzasadnieniem całego procesu, który był dość trudny i rozciągnięty w czasie.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PrzewodniczącyposełJacekFalfus">Chciałem przypomnieć, że rozmawialiśmy o szerszym kontekście, jakie są warunki przyznawania licencji. Jeżeli można by było dwa zdania również na ten temat i na przykładzie Polonii Bytom tę kwestię również przedstawić.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#DyrektorDepartamentuPrawnegoPolskiegoZwiązkuPiłkiNożnejAndrzejWach">Dziękuję bardzo, mamy do czynienia z problemem, który wskazuje na rozdźwięk pomiędzy przepisami prawa polskiego ustawy o sporcie kwalifikowanym z 25 lipca 2005 roku, a przepisami międzynarodowych organizacji sportowych. Jak wiadomo, postanowienia międzynarodowych organizacji sportowych nie są źródłem prawa, ponieważ tylko umowy międzynarodowe, w naszym porządku prawnym, są źródłem prawa. Tym niemniej Polski Związek Piłki Nożnej jest zobligowany do dostosowania się do regulacji UEFA, Europejskiej Unii Piłkarskiej w zakresie spełnienia warunków licencyjnych przez kluby występujące w najwyższych klasach rozgrywkowych. Stanowi to warunek uczestnictwa naszych klubów w europejskich pucharach, a więc w eliminacjach do Ligi Mistrzów i w Pucharze UEFA. Trzeba powiedzieć, że te wymogi Europejskiej Unii Piłkarskiej są bardzo rygorystyczne, tak w zakresie infrastruktury sportowej jak i w zakresie spełniania kryteriów prawnych, finansowych dotyczących personelu klubowego. Te przepisy w jakimś sensie pozostają w sprzeczności z normą artykułu 6 ustawy o sporcie kwalifikowanym, która wskazuje na podstawowe, elementarne warunki, jakie musi spełnić klub sportowy, aby uzyskać licencję na uczestnictwo w rozgrywkach sportowych odbywających się w Polsce. Jednocześnie ustawa o sporcie kwalifikowanym wskazuje na to, iż odwołanie od decyzji odmownej w zakresie nieprzyznania albo odnowienia licencji przysługuje do wojewódzkiego sądu administracyjnego, a następnie do naczelnego sądu administracyjnego. Ten moment jest istotny z punktu widzenia zakończenia tej całej sprawy, dlatego, że w dniu 3 lipca bieżącego roku klub Polonia Bytom taką skargę złożył do wojewódzkiego sądu administracyjnego za pośrednictwem PZPN-u i to było języczkiem uwagi przy wydawaniu decyzji. Ale sięgając wstecz, trzeba powiedzieć co następuje. Działając na podstawie podręcznika licencyjnego UEFA, Polski Związek Piłki Nożnej w pierwszej instancji, czyli komisja do spraw licencji pierwszej ligi odmówiła przyznania licencji klubowi Polonia Bytom, dlatego, że on nie spełniał warunków w zakresie infrastruktury. Chodziło przede wszystkim o zadaszenie stadionu w Bytomiu, jeżeli chodzi o 1000 widzów. Nie spełniał wymogów dokumentacji finansowej. Bilans klubu był sporządzony zbyt późno i za późno był przedstawiony do komisji licencyjnej. W związku z powyższym, w pierwszej jak i drugiej instancji zapadły decyzje odmowne, właśnie ze względu na te uchybienia, które były po stronie klubu Polonia Bytom. Kiedy zapadła ostateczna decyzja komisji odwoławczej, najpierw działacze bytomskiego klubu próbowali w trybie, nazwijmy to, nadzwyczajnym poprosić komisję odwoławczą o zmianę swojego stanowiska. Napisali pismo do przewodniczącego Komisji pana Zbigniewa Sadowskiego, ale on stwierdził, że ta decyzja jest ostateczna. Decyzja ostateczna komisji odwoławczej nie podlega zaskarżeniu, zdaniem podręcznika licencyjnego, do WSA tylko do trybunału arbitrażowego do spraw sportu w Lozannie. Polski Związek Piłki Nożnej na etapie nowelizacji ustawy o sporcie kwalifikowanym postulował aby kompetencje trybunału w Lozannie przejął Trybunał Arbitrażowy do Spraw Sportu PKOl. Jest to rozwiązanie najbardziej właściwe, ale napotkaliśmy tutaj wyraźny opór, wówczas gdy nowelizowany był art. 23 ustawy o sporcie kwalifikowanym, przewodnicząca trybunału powiedziała, że tymi sprawami nie będzie się zajmować. Prowadzenie procesu w Lozannie wymaga ogromnych kosztów, wymaga zatrudnienia adwokata zagranicznego, jak również przetłumaczenia na obcy język całej dokumentacji licencyjnej, jest to kilkadziesiąt stron w bardzo krótkim czasie, a czas naglił, ponieważ PZPN musi ustalić decyzję ostateczną co do kształtu ligi, ponieważ niebawem ruszają rozgrywki ekstraklasy. Wobec tego klub polski postanowił skierować sprawę do WSA. Mieliśmy wątpliwość, kto jest podmiotem, czy zarząd reprezentujący Polski Związek Piłki Nożnej, czy Komisja Odwoławcza do Spraw Licencji. Zwróciliśmy się do ekspertów z zakresu prawa administracyjnego Uniwersytetu Warszawskiego, między innymi do pana profesora Jagielskiego i on udzielił odpowiedzi na dwa pytania. Jeśli chodzi o pytanie pierwsze, to uznał, że stroną w postępowaniu przed WSA jest Polski Związek Piłki Nożnej, a nie komisja odwoławcza. Wobec tego reprezentować może Polski Związek Piłki Nożnej zgodnie z normami statutowymi Zarząd PZPN. Po wtóre, pan profesor Jagielski powiedział, że ze względu na źródła prawa obowiązujące w Polsce tak rygorystyczne warunki jakie stawia Europejska Unia Piłkarska w zakresie wymogów licencyjnych są zbyt daleko idące. W skardze do WSA klub Polonia Bytom powoływał się na to, że w przeszłości były sytuacje kiedy wprowadzono łagodniejsze kryteria w stosunku do klubu Ruch Chorzów, tak było kilka lat temu. Objęto monitoringiem proces spłacania zadłużenia przez klub Ruch Chorzów, dlaczego zatem nie stosować tych kryteriów w stosunku do Polonii Bytom? Klubu, który ma ogromne tradycje, szkoli młodzież, który, co podkreśli działacze klubu, nie jest w jakiś sposób zamieszany w aferę korupcyjną, która niestety drążyła i wciąż drąży polską piłkę nożną. Wobec tego, dlaczego przy stosowaniu rygorystycznych kryteriów ma tracić miejsce w lidze. Jest to dla nich istotna sprawa, jest to kwestia utraty zarobków, wynagrodzenia z Canal+ rzędu 7–8 mln zł, przy budżecie własnym klubu 1,5 mln zł. Brak tej kwoty spowodowałby likwidację tego zasłużonego klubu. W tej sytuacji, kiedy mieliśmy opinie profesora Jagielskiego, zarząd PZPN poprosił w dniu 3, a następnie 7 lipca Komisję Odwoławczą do Spraw Licencji o to, aby przeanalizowała jeszcze raz sytuację wynikającą ze złożenia skargi. Artykuł 54 ustawy o postępowaniu przed sądami administracyjnymi pozwala uwzględnić skargę. Przy rozdziale władzy, jaki jest w statucie Polskiego Związku Piłki Nożnej, uznano, że byłoby niedobrą rzeczą, aby zarząd osobiście ingerował w proces licencyjny. Poprosił zatem o zajęcie stanowiska przez komisję odwoławczą i w dniu 7 lipca komisja odwoławcza po 6-o godzinnych analizach, wysłuchaniu raz jeszcze stron, postanowiła co następuje. Uchwała nr 3/2008 komisji odwoławczej postanawia przyznać licencję klubowi Towarzystwo Sportowe Polonia Bytom. Jednocześnie Komisja Odwoławcza do Spraw Licencji Klubowych zobowiązała klub do: po pierwsze, raportowania stanu finansowego klubu do dnia 25 każdego miesiąca począwszy od rozpoczęcia rozgrywek sezonu 2008/2009 z możliwością kontroli przez eksperta komisji dokonywanej w siedzibie klubu. Po drugie, dostosowania stadionu do wymogów infrastruktury podręcznika licencyjnego PZPN w terminie do dnia 31 lipca 2008 roku zgodnie z przedłożonym harmonogramem. Po trzecie, przekształcenia klubu w spółkę akcyjną, która będzie brać udział w rozgrywkach ekstraklasy do dnia 31 grudnia 2008. Jednocześnie Komisja do Spraw Licencji Klubowych postanowiła wystąpić do wydziału dyscypliny na podstawie podręcznika licencyjnego o nałożenie kary dyscyplinarnej na klub w wysokości 100 tys. zł za nieterminowe złożenie dokumentacji finansowej. Ta kara przeznaczona byłaby na szkolenie młodzieży w Polskim Związku Piłki Nożnej. Wprowadzono comiesięczny nadzór finansowy monitorujący stan realizacji umów ze sponsorami uzgodnionymi w biznesplanie, przedstawionymi przez Towarzystwo Sportowe Polonia Bytom. Tak panie przewodniczący w skrócie wygląda sprawa Polonii Bytom od strony formalno prawnej.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#RzecznikPZPNZbigniewKoźmiński">Jeżeli można jeszcze jedno zdanie, na zarządzie PZPN gościł prezydent miasta Bytomia oraz poseł z ziemi bytomskiej, którzy ze swej strony zagwarantowali pomoc dla klubu i dalszy rozwój tego klubu oraz wypełnienie wszystkich wymogów wynikających z podręcznika UEFA, co też miało wpływ na decyzję zarządu, dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PrzewodniczącyposełJacekFalfus">Dziękuję bardzo, czy są jakieś pytania do wystąpień przedstawicieli PZPN? W zasadzie sytuacja została rozwiązana pozytywnie, tak czy siak kara uzasadniona, przeznaczona na szkolenie młodzieży. W związku z tym pytam, czy są jeszcze jakieś wątpliwości? Nie widzę. Dziękuję zatem przedstawicielom PZPN, panu prezesowi, panu profesorowi i przechodzimy do punktu pierwszego, który brzmi, aktualny stan aktów prawnych w tym wykonawczych regulujących sposób funkcjonowania sportu polskiego. Jak już mówiłem, wpłynęło pismo adresowane do pani przewodniczącej Elżbiety Jakubiak, wyjaśniając absencję ministra Drzewieckiego. Bardzo szkoda, że nie przyjechał, ponieważ rozważamy dziś bardzo istotne kwestie. W piśmie tym zaanonsował swojego zastępcę w kwestiach dziś omawianych, będzie to pan Adam Giersz, szef gabinetu politycznego ministra. Zatem przechodzimy do punktu pierwszego, bardzo proszę pana ministra o wystąpienie.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#SzefGabinetuPolitycznegowMinisterstwieSportuiTurystykiAdamGiersz">Dziękuję panie przewodniczący, wysoka Komisjo. Informację na temat aktualnego stanu aktów prawnych przekazaliśmy wysokiej Komisji. Chciałbym tylko dodać, że w chwili obecnej sprawy sportu regulowane są przepisami dwóch ustaw: o sporcie kwalifikowanym oraz o kulturze fizycznej. Oczywiście do tych ustaw jest szereg szczegółowych rozporządzeń wykonawczych, które regulują szczegółowe sprawy. Przedstawiliśmy te rozporządzenia w materiale dla Komisji. Chciałbym tylko dodać, że do dziś nie zostały wydane dwa akty wykonawcze do tych ustaw, właściwie do ustawy o sporcie kwalifikowanym, pierwsze to rozporządzenie ministra sportu i turystyki w sprawie wykazu środków farmakologicznych i metod uznanych za dopingowe, których stosowanie jest zabronione, oraz tryb przeprowadzania kontrolnych badań antydopingowych. Trzeba wyjaśnić, że lista substancji i metod zabronionych stanowi załącznik do międzynarodowej konwencji o zwalczaniu dopingu w sporcie, przygotowanej w Paryżu 19 października 2005. Konwencja została ratyfikowana przez prezydenta RP, ogłoszona w dzienniku ustaw z 2007 roku i stanowi część porządku prawnego w Polsce, więc jak gdyby ta lista substancji jest wprowadzona do polskiego porządku prawnego. Natomiast pozostałe kwestie dotyczące badań antydopingowych zamierzamy podjąć w związku z przygotowywaną nową ustawą o sporcie, gdzie w nowej regulacji zamierzamy określić tryb przeprowadzania badań kontrolnych i antydopingowych. Jest to aktualna propozycja, natomiast nie wykluczamy przygotowania specjalnej ustawy o zwalczaniu dopingu w sporcie. Drugie rozporządzenie, które nie zostało wydane do ustawy o sporcie kwalifikowanym, to rozporządzenie w sprawie wykazu dyscyplin, w których mogą działać Polskie Związki Sportowe. Trudności w wydaniu tego rozporządzenia wynikają z faktu, że ustawodawca w przepisach ustawy o sporcie kwalifikowanym zrezygnował z użycia pojęcia „dziedzina sportu”. Wcześniej w ustawie o kulturze fizycznej były pojęcia dziedzina i dyscyplina sportu. W tej chwili pozostała tylko dyscyplina. Wykaz ma obejmować wyłącznie dyscypliny sportu. Powyższe powoduje praktyczną trudność w uporządkowaniu dyscyplin sportu, gdyż trudne do rozstrzygnięcia zwłaszcza w sportach walki jest to, która sztuka walki, szkół walki jest dyscypliną sportu zasługującą na utworzenie Polskiego Związku Sportowego. W projektowanej nowej ustawie o sporcie zamierzamy powrócić do pojęcia dziedzin sportu. Jesteśmy zainteresowani, żeby Polskie Związki Sportowe nie były tak rozdrobnione, żeby koncentrowały w sobie przede wszystkim dziedziny sportu, a nie tylko dyscypliny. Dziękuję bardzo, jest to taka wyjaśniająca uwaga do materiału, który przygotowaliśmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PrzewodniczącyposełJacekFalfus">Mam pytanie, kiedy materiał, nad którym dziś pracujemy wpłynął do Sejmu? Czy mogę uzyskać taką informację?</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#SzefGabinetuPolitycznegowMSiTAdamGiersz">Ten punkt posiedzenia dzisiejszej Komisji miał być 24 czerwca 2008 roku, Komisja została odwołana. Materiał został przesłany na 24 czerwca.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PrzewodniczącyposełJacekFalfus">Dziękuję, proszę bardzo, pan poseł Tomaszewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PosełTadeuszTomaszewski">Panie przewodniczący, panie ministrze mam jedno pytanie. W wykazie rozporządzeń itd., na końcu mamy 25, czy 26 tych, które dotyczą Euro, jest informacja, że w trakcie przygotowywania tego dokumentu trwały prace legislacyjne. Czy one zostały już przyjęte przez Radę Ministrów i opublikowane?</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PrzewodniczącyposełJacekFalfus">Bardzo proszę panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#SzefGabinetuPolitycznegowMSiTAdamGiersz">Wykaz przedsięwzięć Euro został przyjęty wczoraj 8 lipca 2008 roku przez Radę Ministrów, natomiast dwa tygodnie wcześniej program wieloletni dotyczący finansowania przedsięwzięć Euro. Czyli oba dokumenty przyjęto przez Radę Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PrzewodniczącyposełJacekFalfus">Mam pytanie do pana ministra. W wykazie przedsięwzięć znajduje się bodajże 95 pozycji, dostaliśmy w zasadzie te materiały dzisiaj, czy wczoraj już po przyjęciu przez Radę Ministrów. Jeżeli czytamy każdą z tych pozycji, to nasuwa się taki wniosek, że są to przede wszystkim te projekty inwestycyjne, które dotyczą miast organizatorów Euro 2012. Nie ma natomiast takich przedsięwzięć, o których mówiliśmy, że są niezbędne do funkcjonowania Euro 2012, czyli jeżeli rząd Donalda Tuska mówił, że trzeba wybudować bodajże 1100 kilometrów autostrad, 900 czy 700 kilometrów dróg szybkiego ruchu itd., to w tych wykazach, jeżeli są drogi to one są przedstawione w sposób bardzo fragmentaryczny. Zastanawiam się, jaki jest powód i jaka była też przyczyna wpisywania tych, a nie innych przedsięwzięć. Tak jak mówię, nasuwa się jedno pytanie, że to są przedsięwzięcia, które dotyczą gospodarki w ramach granic administracyjnych miast organizatorów. Rzadko które z nich wybiega poza tę sferę. A co z innymi, tymi za które odpowiada rząd? Dlaczego jest tylko jedna pozycja, o ile dobrze pamiętam dotycząca lotnisk? Dlaczego nie są wzięte pod uwagę inne remonty na przykład dworców kolejowych? Są Katowice, ale nie ma Chorzowa itd. Skąd się to bierze? Czy nie jest tak, że tych przedsięwzięć powinno być nie 95 ale 595? Czy ich po prostu nie jest za mało w tej chwili, żeby zrealizować cały program związany z budową infrastruktury w Polsce na Euro 2012? Dlaczego nie ma żadnych kwestii związanych z przejściami granicznymi? Może jedno jest, ale przecież cała ściana wschodnia jest katastrofalna. Dlaczego w tych wykazach nie znajdują się takie pozycje? Co się stało, że robimy tylko wycinkowo pewne kwestie, a przecież ustawa miała służyć wszystkim przedsięwzięciom, które są niezbędne do przeprowadzenia Euro 2012, proszę o odpowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#SzefGabinetuPolitycznegowMSiTAdamGiersz">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący odpowiedź dotycząca dróg krajowych i linii kolejowych jest prosta. Specustawa wyłącza z przedsięwzięć Euro, z mocy tej ustawy, drogi o znaczeniu krajowym oraz linie kolejowe. One podlegają specustawie o drogach. Z tego powodu nie ma ich w wykazie przedsięwzięć, jest to wyłączenie ustawowe. Natomiast są dworce kolejowe oraz lotniska, ponieważ tego ustawa nie wyłącza. Są wszystkie przedsięwzięcia, które są niezbędne dla Euro, które zostały zgłoszone przez miasta gospodarzy, przez odpowiednie resorty z wyłączeniem dróg krajowych i linii kolejowych. Drugie uzupełnienie to takie, że to nie jest zamknięta lista. Jest to pierwszy wykaz i myślę, że będzie on uzupełniany. Następny wykaz przedsięwzięć to będą centra pobytowe dla drużyn. Jutro będzie posiedzenie Komisji i będzie na ten temat informacja przedstawiona i w nowelizowanym rozporządzeniu będzie ono uzupełnione o centra pobytowe niezbędne do przeprowadzenia Euro.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PrzewodniczącyposełJacekFalfus">Jeżeli państwo pozwolą mam jeszcze dodatkowe pytanie. Dlaczego jest tak, że niektóre odcinki autostrad są wpisane w wykaz, a niektóre nie, albo tylko niektóre drogi szybkiego ruchu. Tylko dlatego, że są w granicach miasta i są wyłączone z finansowania centralnego to znaczy ministerialnego?</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#SzefGabinetuPolitycznegowMSiTAdamGiersz">Panie przewodniczący nie mam przed sobą listy przedsięwzięć, ale nie powinny być umieszczone w wykazie przedsięwzięć drogi o znaczeniu krajowym, gdyż specustawa wyłącza ich wpisywanie na listy przedsięwzięć. Myślę, że jutro szczegółowa informacja na ten temat zostanie przedstawiona. Nie mam przed sobą listy przedsięwzięć, więc trudno mi o tym mówić. Nie powinno być w wykazie przedsięwzięć drogi o znaczeniu krajowym oraz linii kolejowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PrzewodniczącyposełJacekFalfus">Bardzo proszę, kto jeszcze? Pan poseł Janik.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PosełGrzegorzJanik">Panie przewodniczący, panie ministrze, wysoka Komisjo, chciałem zapytać, ile w ogóle do ministerstwa wpłynęło przedsięwzięć od samorządowców i jeszcze szybko sobie policzyłem, że z tych 95 Gdańsk ma 16, Poznań 18, Warszawa 21, Wrocław 14, a Chorzów tylko 5, czyli cała aglomeracja śląska, ponieważ nie chodzi tutaj tylko o Chorzów. Czym to jest spowodowane? Czy wpłynęło tak mało wniosków z województwa śląskiego? Czy po prostu te wnioski były złe? Czy ministerstwo uznało, że nie należy się dla aglomeracji śląskiej ta szybka ścieżka, dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PrzewodniczącyposełJacekFalfus">Może jeszcze pani poseł Iwona Guzowska, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PosełIwonaGuzowska">Dziękuję panie przewodniczący, szanowna Komisjo. Chciałabym zapytać o rozporządzenie ministra sportu w sprawie wykazu dyscyplin, w których mogą działać Polskie Związku Sportowe. To jest w tej chwili w trakcie realizacji i chciałabym się dowiedzieć, na jakim etapie w tej chwili jest realizacja tej ustawy i czy można mieć jakiś wgląd do tego, co do tej pory zostało w tej kwestii zrobione. Oczywiście mam pytanie o określenie wykazu środków niedozwolonych. To również jest określone jako w trakcie realizacji, ale mam pytanie, czy na przykład teraz do olimpiady będzie obowiązywała lista obowiązująca teraz, czy to będzie już przed olimpiadą na przykład wykaz środków niedozwolonych, dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PrzewodniczącyposełJacekFalfus">Bardzo proszę o odpowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#SzefGabinetuPolitycznegowMSiTAdamGiersz">Dziękuję bardzo, odpowiem na pytania pana posła Janika. W wykazie są wszystkie przedsięwzięcia zgłoszone przez miasta gospodarzy, które zostały uznane za niezbędne dla przeprowadzenia Euro. Była to zasada z tymi wyłączeniami, o których wcześniej powiedziałem. Szczegółowo trudno mi w tej chwili powiedzieć, ponieważ nie mam wykazu. Jutro na posiedzeniu Komisji będzie szczegółowa informacja przedstawiona na ten temat więc myślę, że tam znajdą się szczegółowe informacje, czy zostały odrzucone jakieś wnioski ze Śląska i nie znalazły się na liście przedsięwzięć. Takiej informacji jutro na Komisji udzielimy panu posłowi. Natomiast jeżeli chodzi o wykaz dyscyplin, to w tej chwili mamy rozporządzenie ministra edukacji narodowej w sprawie wykazu dyscyplin i dziedzin sportu, które w związku z wydaniem ustawy o sporcie kwalifikowanym, zostanie zmienione i po prostu będą wykreślone dziedziny sportu a pozostawione dyscypliny. Jak mówiłem wcześniej, pracujemy nad nową ustawą, dziś będę przedstawiał jej założenia, że chcemy wrócić do pojęcia dziedzin sportu, zwłaszcza w sportach walki, które pewnie szczególnie panią poseł interesują. Nie chcemy żeby Polskie Związki Sportowe tworzone były w poszczególnych stylach walki, czy szkołach walki. Chcemy stworzyć po prostu dziedziny i dlatego nie nowelizowaliśmy tego rozporządzenia dopóki nie zmienimy zapisów ustawowych. Natomiast, jeżeli chodzi o środki dopingowe, to ta lista jest aktualnie opublikowana w dzienniku ustaw. Jest ona co rok aktualizowana przez WADA, czyli Światową Agencję Antydopingową. Ponieważ my podpisaliśmy międzynarodową konwencję o zwalczaniu dopingu ona jest wprowadzana sukcesywnie do naszego porządku prawnego, dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PrzewodniczącyposełJacekFalfus">Mam jeszcze takie pytanie panie ministrze. Ten wykaz dotyczy wszystkich rozporządzeń, które aktualnie funkcjonują, natomiast proszę nam powiedzieć, które z nich nie wytrzymały próby czasu? Które wymagają pewnych zmian? Wiem, że kiedy rozmawialiśmy o sprawach żeglarstwa była potrzeba zmiany rozporządzenia w kontekście pewnych kwestii, nie chciałbym mówić tutaj o szczegółach, bo nie jestem także przygotowany do tego, ale chciałbym poprosić, aby scharakteryzował pan rozporządzenia, które nie wytrzymały próby czasu i wymagają pewnych zmian ustawowych, a potem modyfikacji rozporządzenia, czy także wprowadzenia całkiem nowego rozporządzenia na podstawie nowej ustawy. Ile takich rozporządzeń jest martwych albo też nie wytrzymały próby czasu z innych powodów?</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#SzefGabinetuPolitycznegowMSiTAdamGiersz">Panie przewodniczący, jeżeli mógłbym o coś prosić. Gdybyśmy przeszli do drugiego punktu, gdzie przedstawiłbym założenia nowej ustawy, to wtedy generalnie powiedzielibyśmy, jakie obszary zamierzamy poddać reglamentacji prawnej, a z których zamierzamy w ogóle zrezygnować i w tym kontekście nie będzie potrzeby wydawania wielu tych rozporządzeń.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PrzewodniczącyposełJacekFalfus">Dobrze, czy są jeszcze pytania do punktu pierwszego dzisiejszego posiedzenia? Nie widzę. Przechodzimy zatem do drugiego punktu, rozpatrzenia informacji Ministra Sportu i Turystyki o założeniach przygotowanej ustawy o sporcie. Bardzo proszę panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#SzefGabinetuPolitycznegowMSiTAdamGiersz">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Wysoka Komisjo w Ministerstwie Sportu i Turystyki pracujemy od kilku miesięcy nad założeniami do nowej ustawy o sporcie. Aktualny stan prawny jest taki, że mamy dwie ustawy: o sporcie kwalifikowanym, oraz o kulturze fizycznej. Zamówiliśmy pewne ekspertyzy prawne, między innymi ekspertyzę zespołu prawników Uniwersytetu Adama Mickiewicza pod kierunkiem profesora Andrzeja Szwarca na temat prawnej reglamentacji sportu w Polsce i z tej ekspertyzy wynika przesłanie, że mamy sport zdecydowanie przeregulowany. Mamy kraje w Europie, które nie mają żadnej ustawy o sporcie, na przykład Wielka Brytania, Holandia, Niemcy. Te kraje nie mają żadnej specjalnej ustawy o sporcie i sport w tych krajach dobrze funkcjonuje. Natomiast my mamy aż dwie ustawy o sporcie. Stąd jednym z podstawowych celów nowej regulacji jest ograniczenie reglamentacji prawnej sportu. Po drugie, chcemy poprzez zmianę prawa, zmianę ustawy o sporcie podnieść jakość rządzenia polskim sportem, wprowadzić skuteczne instrumenty nadzoru nad Polskimi Związkami Sportowymi i rozszerzyć możliwość finansowania klubów sportowych przez jednostki samorządu terytorialnego. Mamy nadzieję, że w rezultacie wprowadzenia tej ustawy zahamujemy tendencję obniżania się poziomu polskiego sportu w rywalizacji światowej, zwłaszcza w Igrzyskach Olimpijskich, że zwiększymy efektywność wykorzystania środków publicznych przez polskie związki sportowe, ograniczymy zjawiska patologiczne w sporcie oraz, że uregulujemy sprawy sportu w jednym akcie prawnym. Założenia ustawy poddaliśmy konsultacji społecznej, już od 21 maja uzyskaliśmy szeroki odzew środowisk sportowych, zwłaszcza Polskich Związków Sportowych. Na skutek tych konsultacji zmieniają się kolejne wersje ustawy i są pewne zmiany w stosunku do tekstu, który przedłożyliśmy Komisji. Tekst, który dziś przedstawię jest na stronie internetowej Ministerstwa Sportu i Turystyki. Materiał ustawy przekazaliśmy, więc może skupię się na rzeczach najważniejszych, żeby scharakteryzować nasze podejście i istotę proponowanych zmian. Oczywiście wychodzimy z założenia, że sport jest dobrem publicznym, które państwo powinno wspierać ze względu na jego znaczenie społeczne, a więc zdrowotne, promocję kraju i spójność społeczną oraz edukacyjne, zwłaszcza chodzi nam o wychowanie młodzieży. Żeby te funkcje sport spełniał, musi być przede wszystkim dostępny, a poza tym musi być oparty na właściwych wartościach społecznych takich jak uczciwość i rzetelność. W sporcie zasady są znane pod pojęciem „fair play”. W założeniach do ustawy mówimy, że prawo sportowe powinno odnosić się wyłącznie do niezbędnych i koniecznych regulacji prawnych, czyli należy zrezygnować z tworzenia dla sportu specjalnych regulacji prawnych, tam gdzie pożądany stan rzeczy można osiągnąć regulacjami poza prawnymi, czyli sportowych jednostek organizacyjnych, organizacjami statutowymi. Założenia prawne tej ustawy w istocie sprowadzają się do tego, że przedmiotem projektowanej regulacji ustawowej powinien być przede wszystkim sport. Natomiast szeroko ujęta kultura fizyczna, naszym zdaniem, nie musi być regulowana przepisami rangi ustawowej. Czyli w obecnym stanie prawnym mamy pojęcie kultury fizycznej, które obejmuje wychowanie fizyczne, sport, rekreację ruchową oraz rehabilitację ruchową. Generalnie uważamy, że przedmiotem regulacji powinien być przede wszystkim sport, natomiast pozostałe obszary nie powinny być w zasadzie, z pewnymi wyjątkami, regulowane w ustawie o sporcie, powinny być regulowane w innych aktach prawnych bądź nie wymagają regulacji ustawowej. Generalnie podstawy prawne ustroju prawnego sportu można przedstawić w kilku punktach. Po pierwsze, uważamy, że państwo nie powinno ingerować w sport, gdy nie ma on charakteru uprawiania lub uczestniczenia we współzawodnictwie organizowanym przez Polskie Związki Sportowe lub upoważnione przez niego podmioty. Po drugie, uprawiane sporty poza współzawodnictwem sportowym organizowanym przez Polskie Związki Sportowe nie podlegają reglamentacji prawnej. Po trzecie, zasady uprawiania sportu w określonej dyscyplinie określają właściwe Polskie Związki Sportowe, uwzględniając zasady Międzynarodowych Federacji. Po czwarte, uznaje się podstawową zasadę europejskiego modelu sportu, zgodnie z którą w państwie działa jedna narodowa federacja w danej dyscyplinie sportu. Polski Związek Sportowy jest więc suwerenem w określonej dyscyplinie sportu. Samodzielnie wyznacza sportowe i organizacyjne reguły w danej dyscyplinie sportu oraz zapewnienie ich przestrzegania przez prowadzenie i nadzór nad współzawodnictwem sportowym. Szczególnie ważne przy takim podejściu jest zapewnienie prawidłowego funkcjonowania Polskiego Związku Sportowego, stąd zakładamy, że ustawa regulować będzie minimalne wymogi uprawiania sportu na przykład przez wprowadzenie listy dyscyplin z dziedzin sportu oraz wymogu licencjonowania uczestników zawodów sportowych. Po drugie, ustawa zawierać będzie minimalne wymogi w zakresie ustroju i funkcjonowania Polskiego Związku Sportowego. Po trzecie, zasady nadzoru organów państwa nad Polskim Związkiem Sportowym i zapewnienie udziału sądów w rozstrzyganiu spraw dotyczących Polskich Związków Sportowych. Podstawowe regulacje ustawowe zmierzają do ustanowienia ogólnego wymogu posiadania licencji i tymi licencjami chcemy objąć zawodników, trenerów, sędziów, agentów sportowych oraz kluby sportowe. Szczegółowe warunki i tryb pozyskiwania licencji powinny być regulowane przez wewnętrzne przepisy Polskich Związków Sportowych. Proponujemy w tej ustawie definicję Polskiego Związku Sportowego następującą, że jest on związkiem klubów sportowych, wojewódzkich związków sportowych i innych osób prawnych działających w danej dyscyplinie sportu. Status polskiego związku nadawany by był tak jak dotychczas przez ministra właściwego do spraw kultury fizycznej i sportu. Proponujemy warunki, jakie musi spełnić związek, aby nadać mu ten status. Te warunki spowodowały ogromną dyskusję w środowisku sportowym. Część z nich traktowana jest jako ingerowanie w wewnętrzne sprawy związku, ale uważamy, że dla zapewnienia prawidłowego funkcjonowania Polskich Związków Sportowych w statucie powinny być takie ustalenia, że kadencja wszystkich władz związku nie może przekraczać 4 lat, że corocznie odbywają się walne zgromadzenia sprawozdawcze delegatów, członków obejmujące między innymi przyjęcie raportu z działalności zarządu oraz sprawozdania finansowego potwierdzonego przez niezależnego audytora lub rewidenta. Prezesem związku można być co najwyżej przez dwie następujące po sobie kadencje. Członkiem statutowego organu polskiego związku nie może być osoba prowadząca działalność gospodarczą, związaną z realizacją przez Polski Związek Sportowy zadań zleconych z budżetu państwa w danej dyscyplinie sportu. Następnie przewidujemy zakaz łączenia członkostwa w organach stanowiących, wykonawczych i jurysdykcyjnych. Nie może być sędzią i decydentem w swojej sprawie. Zamierzamy zapisać w ustawie maksymalną liczbę członków zarządu. To są zasadnicze punkty, które zamierzamy wymusić w statutach Polskich Związków Sportowych, po to aby zapewnić ich prawidłowe funkcjonowanie. Zasady sprawowania nadzoru. Zakładamy, że kompetencje organu sprawującego nadzór powinny zapewniać kontrolę Polskiego Związku Sportowego we wszelkich obszarach jego działalności sportowej i gospodarczej. Do tej pory związki kwestionowały uprawnienie nadzorcze w odniesieniu do działalności niezwiązanej z wydatkowaniem środków publicznych. Uważamy, że minister właściwy powinien mieć nadzór nad całą działalnością Polskiego Związku Sportowego. Oczywiście nadzór powinien być ukierunkowany na badania zgodności działania związku z przepisami prawa statutów i regulaminów wewnętrznych, ale także na ocenę efektywności wykorzystania środków publicznych. Co do klubów sportowych, uważamy, że klubom powinna być pozostawiona nieograniczona swoboda wyboru formy prawnej pod warunkiem, że jest związana z osobowością prawną. Odchodzimy od pojęcia klubu sportowego, który mógł być prowadzony przez osobę, jako osobę fizyczną prowadzącą działalność gospodarczą. Zamierzamy wrócić w zakresie klubów do pojęcia sportowej spółki akcyjnej. Spółki akcyjnej specyficznej o podwyższonych standardach. Spółki, która poza działalnością gospodarczą w obszarze sportu ma obowiązek prowadzenia działań publicznych w zakresie sportu, upowszechniania sportu i sportu dzieci i młodzieży. Ten obowiązek z kolei powinien być podstawą ustanowienia ulgi podatkowej dla tej spółki oraz stanowić przesłankę dla finansowania przez samorząd, przez jednostkę samorządu terytorialnego, tych zadań w zakresie upowszechniania sportu oraz sportu dzieci i młodzieży. W obecnym stanie prawnym nie jest możliwe udzielanie dotacji klubom działającym w formie spółek prawa handlowego. Funkcjonowanie lig zawodowych zamierzamy utrzymać na obecnych zasadach, one są tworzone na podstawie umowy między spółką a Polskim Związkiem Sportowym. Chcemy aby w tych umowach była utrzymana zasada otwartego systemu współzawodnictwa, zagwarantowania interesów narodowej reprezentacji, ale także solidaryzmu między sportem zawodowym a amatorskim. To znaczy, że sport zawodowy powinien łożyć pewne środki na sport młodzieżowy organizowany przez Polskie Związki Sportowe. W zakresie sportu niepełnosprawnych, oczywiście sportowcy niepełnosprawni powinni być traktowani na równi z pozostałymi z uwzględnieniem szczególnych uwarunkowań, które wiążą się z uprawianiem przez nich sportu. Za celowe wydaje się określenie pewnych nowych zasad współzawodnictwa, to znaczy powierzenie wiodącej roli Polskim Związkom Sportowym w systemie szkolenia i współzawodnictwa osób niepełnosprawnych na poziomie wyczynowym. Przygotowania do paraolimpiady powinny być prowadzone przez Polskie Związki Sportowe na podobnych zasadach jak przygotowania do Igrzysk Olimpijskich. Jak powiedziałem wcześniej uważamy, że ustawa o sporcie powinna regulować przede wszystkim sport. Minister właściwy do spraw kultury fizycznej i sportu powinien być odpowiedzialny za politykę państwa i być koordynatorem polityki państwa w tym obszarze. Natomiast postuluje się, żeby za sprawy związane z rozwojem i organizacją kultury fizycznej i sportu w określonych środowiskach społecznych odpowiadały organy i instytucje odpowiednio do tego umocowane. Za sport w środowisku szkolnym odpowiada minister edukacji, za sport w środowisku akademickim minister właściwy do spraw nauki, a minister właściwy do spraw obrony narodowej oraz minister właściwy do spraw wewnętrznych powinni odpowiadać ustawowo za tworzenie warunków do rozwoju sportu w podległych im służbach. W ustawie zamierzamy stworzyć zapisy ważne dla klubów sportowych, to znaczy zwiększające swobodę finansowania sportu przez jednostki samorządu terytorialnego. Generalnym przesłaniem byłoby to, że kompetencje w zakresie trybu i zakresu finansowania sportu przez jednostki samorządu terytorialnego nie powinny być prawnie ograniczane przynajmniej w ustawie o sporcie. Te przypisy wymagają także doprecyzowania, gdyż jest wiele wyroków sądów administracyjnych, które kwestionują wydatki samorządów na sport zwłaszcza kwalifikowany. Uważamy, że sprawy wychowania fizycznego, jego funkcje, usytuowanie i zakres przedmiotowy nie powinny być regulowane w ustawie o sporcie, natomiast powinny być regulowane w ustawie o systemie oświaty i powinny być określone w podstawach programowych, które określa minister oświaty. Uważamy też, że sprawy rekreacji ruchowej nie powinny być regulowane w ustawie o sporcie, że państwo nie powinno ograniczać obywatela w uprawianiu sportu, zwłaszcza rekreacji ruchowej, zawierając tylko niezbędne przepisy dla zapewnienia bezpieczeństwa uprawiania sportu. Podobnie niezbędne regulacje prawne dotyczące rehabilitacji ruchowej i fizjoterapii nie powinny być w ustawie o sporcie, jeżeli jest to konieczne, to w innych ustawach. Takie są podstawowe założenia i przesłania ustawy, której głównym przesłaniem jest ograniczenie reglamentacji prawnej sportu i podniesienie jakości rządzenia sportem zwłaszcza w zakresie prawidłowego funkcjonowania Polskich Związków Sportowych, dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PrzewodniczącyposełJacekFalfus">Dziękuję, przechodzimy do dyskusji, bardzo proszę pan poseł Janik.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PosełGrzegorzJanik">Panie przewodniczący, pani ministrze, szanowna Komisjo mam na szybko dwa pytania. Mówił pan o kadencyjności prezesów związków, oczywiście prawo nie działa wstecz, jak to się będzie miało od wejścia w życie ustawy? Jak to będzie odnosiło się do prezesów, którzy już zasiadają kilka kadencji i są prezesami Polskich Związków Sportowych? Czy to będzie uregulowane w momencie przejściowym? Drugie pytanie dotyczy kwestii, która mnie zaniepokoiła. To że musimy stworzyć jeden akt prawny, to wszyscy się na tej sali zgadzamy. Powiedział pan o sporcie szkolnym, że sport szkolny ma być regulowany przez ministra edukacji narodowej. Oczywiście zgadzam się, co do wychowania fizycznego, tych trzech, czterech godzin W-F tradycyjnego w szkole, ale jeżeli chodzi o szkoły mistrzostwa sportowego, gimnazja, szkoły sportowe, klasy sportowe, cały sport szkolny. To jest cała instytucja, sport szkolny jest to olbrzymi obszar. Według mnie, jest to spychanie, żeby minister sportu nie musiał się tym zajmować, niech zajmuje się tym minister edukacji. Myślę, że już w tym momencie nie będzie to jasne. Trzeba się zastanowić, jak sport szkolny włączyć, aby nadzór nad tym miał minister sportu, a nie minister edukacji. Nie mówię o wychowaniu fizycznym, bo W-F jak najbardziej, w to nie możemy ingerować, tak jak pan minister powiedział. Chodzi mi o kwestie sportu szkolnego, dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PrzewodniczącyposełJacekFalfus">Chciałem jeszcze dodać kwestie, jeżeli wojsko ma również zajmować się organizacyjnie sportem wojskowym, to wracamy do jakiś starych struktur. Następna kwestia, jeżeli w oświacie albo kulturze pewne szkoły są przekazane pod jurysdykcję danego ministra, na przykład rolnictwa albo kultury, to czy minister edukacji narodowej będzie podpisywał porozumienia z ministrami właściwymi tych szkół? Wydaje się to trochę dziwne. Chciałem powiedzieć jedną zasadniczą kwestię. W poprzedniej kadencji i nie tylko kiedy rozmawialiśmy o tym, aby uregulować wszystkie sprawy sportowe w jednej ustawie, mówiliśmy o sporcie i kulturze fizycznej razem. To znaczy traktowaliśmy te dwie ustawy jako materiał do stworzenia jednej o sporcie polskim. Teraz wyłączamy kulturę fizyczną, doping z tej działalności. Myślę, że ideą przyświecającą naszym dyskusjom było właśnie to, aby była to specustawa, która zbiera wszystkie aspekty uprawiania sportu wyczynowego, jak również amatorskiego i zagadnień kultury fizycznej w jeden akt prawny i to będzie wtedy specustawa o sporcie i kulturze fizycznej traktowana całościowo. Miało to usprawnić działania na różnych szczeblach. W tej chwili różne napięcia występują między sportem szkolnym a sportem prowadzonym przez kluby sportowe, czy też sportem akademickim a sportem uprawianym w szkołach średnich itd. Skąd ta zmiana? Czy ja się mylę, czy po prostu nowe kierownictwo uznało, że będzie się zajmowało tylko sportem wyczynowym, kwalifikowanym a wszystkie inne kwestie należy odrzucić, takie stanowisko słyszę po raz pierwszy. Czy są jeszcze jakieś pytania? Bardzo proszę pani przewodnicząca.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PosełElżbietaJakubiak">Mam jedno pytanie, w dokumencie, który otrzymaliśmy z ministerstwa piszecie państwo, że ma być wprowadzona ulga podatkowa dla klubu sportowego przez sportowe spółki. Czy mógłby pan powiedzieć o tym szerzej i jak państwo sobie wyobrażają udział jednostek samorządu terytorialnego w kapitałowym wykupywaniu spółek? Jak to ma wyglądać. Rozumiem, że będzie zmiana do ustawy o samorządzie i ta ustawa pozwoli na zaangażowanie się miast, czy jednostek samorządu, kapitałowe zaangażowanie w sportowe spółki akcyjne. Czy pan minister mógłby szerzej opowiedzieć o tych założeniach?</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PrzewodniczącyposełJacekFalfus">Dziękuję bardzo, może teraz odpowiedź a potem druga tura pytań, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#SzefGabinetuPolitycznegowMSiTAdamGiersz">Pan poseł Janik pytał o kadencyjność prezesów Polskich Związków Sportowych. Prawo nie działa wstecz, jest to sygnał, mam nadzieję dostrzegalny, że krytycznie oceniamy działalność Polskich Związków Sportowych i że wymagana jest także pewna zmiana pokoleniowa, nowy system rządzenia Polskimi Związkami Sportowymi. Wymaga to nowych ludzi, dobrze przygotowanych do zarządzania polskimi związkami i stąd proponujemy wprowadzić kadencyjność. Oczywiście prawo nie działa wstecz i obowiązywałaby ona na przyszłość, ale mam nadzieję, że byłby to sygnał, że oczekujemy takich zmian już teraz, a nie dopiero za 8 lat. Natomiast kwestia łączna, o której mówił pan poseł Janik oraz pan poseł Falfus, to znaczy zakresu naszej ustawy, podziały kompetencji między ministrów w tym zakresie sportu szkolnego i wychowania fizycznego. Stoimy na stanowisku, że za to co się dzieje w szkole, również za sport odpowiada przede wszystkim minister edukacji narodowej. Minister sportu nie powinien wchodzić w programy szkolne, w podstawy programowe, aby organizować tam sport. Natomiast powinien wspierać sport. W tej chwili było tak, że to minister sportu był odpowiedzialny za sport szkolny, a minister edukacji czuł się zwolniony z tego obowiązku. Chcemy zmienić to podejście, czyli to minister edukacji jest odpowiedzialny za wychowanie fizyczne i sport szkolny, czyli rozgrywki klasowe i międzyszkolne. Minister sportu wchodzi dopiero w system szkolenia młodzieży uzdolnionej sportowo, czyli szkoły sportowe, klasy sportowe, wspiera je merytorycznie oraz sport dzieci na poziomie klubowym, wtedy kiedy dziecko przychodzi do klubu i zaczyna uprawiać sport. Dopóki jest to na poziomie rozgrywek międzyklasowych, międzyszkolnych, to jest to przede wszystkim odpowiedzialność ministra edukacji narodowej i on by przygotowywał takie nowe podstawy programowe, między innymi dla wychowania fizycznego, idące w tym kierunku to znaczy zachowujące te ilości godzin wychowania fizycznego, które są w ustawie o kulturze fizycznej. Proponujemy pewne nowe moduły w zakresie wychowania fizycznego i sportu szkolnego, żeby na 3 i 4 etapie nauczania, czyli w gimnazjum i liceum, gdzie w gimnazjum są 4 godziny wychowania fizycznego, żeby te dwie godziny były w systemie klasowo-lekcyjnym, a pozostałe dwie godziny w formie zajęć pozalekcyjnych, a więc sport szkolny, gdzie uczeń miałby do wyboru poszczególne dyscypliny sportu. Natomiast na 4 poziomie szkolenia w liceum, gdzie są 3 obowiązkowe godziny, jedna godzina byłby w systemie klasowo-lekcyjnym, a 2 tygodniowo obowiązkowe, ale w formie zajęć pozalekcyjnych czyli sportu szkolnego. Jest to kompetencja ministra edukacji i my będziemy z nim współpracowali w zakresie rozwijania talentów sportowych oraz rozwijania talentów młodzieży uzdolnionej sportowo. Natomiast podstawowe wychowanie fizyczne ma być wzbogacone nie tylko przez system klasowo-lekcyjny, ale także poprzez sporty do wyboru w formie zajęć pozalekcyjnych, to jest właśnie ta zmiana podejścia. Podobnie uważamy, że na uczelniach wyższych minister nauki i szkolnictwa wyższego powinien czuć się odpowiedzialny za sport, który się dzieje na uczelniach. Natomiast sport wyczynowy w klubach akademickich, to jest kwestia odpowiedzialności ministra sportu, natomiast tam gdzie są prowadzone rozgrywki między uczelniami, wydziałami oraz wychowania fizycznego na uczelniach wyższych, to jest przede wszystkim kompetencja ministra nauki. Uważamy, że minister obrony narodowej oraz minister spraw wewnętrznych powinien tworzyć warunki dla rozwoju sportu również w jednostkach mu podległych. Jest to może powrót do rozwiązań wcześniejszych, ale jest to kwestia odpowiedzi na pytanie, czy chcemy na Igrzyskach Olimpijskich zdobywać medale w sportach nie skomercjalizowanych, czy też uważamy, że tego się nie da zrobić. Chcę powiedzieć, że 50% medali na igrzyskach zimowych sportowców Włoch, Austrii, Niemiec, Francji to są sportowcy mundurowi. Są to sportowcy, którzy mają warunki do zdobywania tych medali, do szkolenia, albo w Bundeswerze, albo w innych mundurowych jednostkach. Postulujemy tworzenie takich warunków również w Polsce, a jeżeli nie, to po prostu możemy powiedzieć, że tych medali w nie skomercjalizowanych dyscyplinach olimpijskich mieć nie będziemy. Sportowiec musi mieć przynajmniej 3 ścieżki rozwoju kariery sportowej. Jedna to jest sport profesjonalny, czyli piłkarz, koszykarz, na odpowiednim poziomie znajduje ścieżkę kariery w zawodowym klubie sportowym. Druga ścieżka kariery, to sport akademicki kiedy można łączyć studia z uprawianiem wyczynowego sportu, a trzecia to jest w służbach mundurowych. W Europie ta trzecia ścieżka w wielu dyscyplinach sportowych związanych zwłaszcza z wyszkoleniem zawodowym, czyli strzelectwo, sporty walki, biatlon to są dyscypliny związane z wyszkoleniem bojowym. Myślę, że uruchomienie tych ścieżek pozwoliłoby nam odzyskać pozycję jaką mieliśmy w światowym współzawodnictwie olimpijskim i z taką propozycją wychodzimy. Nie wiem, czy minister obrony narodowej i minister spraw wewnętrznych przychyli się do tej propozycji. Pan przewodniczący mówił jeszcze, że ograniczamy się tylko do sportu. Tak do tej pory w naszym systemie prawnym funkcjonuje pojęcie kultury fizycznej. Ale ono funkcjonuje w obrębie krajów socjalistycznych, „fizkultura” była takim pojęciem. Jesteśmy krajem Unii Europejskiej, w Europie nie funkcjonuje pojęcie kultury fizycznej, tylko szeroko rozumiany sport. To jest pojęcie, tak jak podaliśmy w definicji Rady Europy, mówimy o sporcie. Właściwie są dwa pojęcia wychowanie fizyczne i sport. Są to dwa pojęcia, które funkcjonują w systemie prawnym Unii Europejskiej i chcemy z tych wzorów korzystać. Po drugie, uważamy, że sprawy rekreacji ruchowej nie wymagają regulacji prawnej. W jaki sposób mamy to regulować? Mamy ograniczać obywatela w zakresie uprawnia rekreacji ruchowej? Jeżeli ktoś chce biegać, pływać na kajaku, jeździć na rowerze, to w jaki sposób powinniśmy go ograniczać? Kiedyś mieliśmy karty pływackie obowiązkowe itd., zakładamy, że obywatel jest odpowiedzialny i nie powinniśmy ograniczać go w tym zakresie, ale oczywiście wspierać tę działalność. To zadanie zapisane jest w ustawach samorządowych i wspieranie sportu jest jednym z zadań własnych samorządów terytorialnych. Natomiast my w ustawie chcemy co najwyżej doprecyzować pewne przepisy, żeby można było wspierać również sport kwalifikowany, ponieważ z tym są pewne problemy. Pani minister pytała o ulgę podatkową, sportową spółkę akcyjną, którą zamierzamy przywrócić. Po prostu nie chcemy zamykać oczu na rzeczywistość w Polsce. W tej chwili samorządy terytorialne są udziałowcami sportowych spółek akcyjnych, to znaczy zlikwidowaliśmy pojęcie sportowej spółki akcyjnej, zostało pojęcie spółki akcyjnej. Pytanie zasadnicze, czy chcemy aby działalność gospodarcza w sporcie była realizowana na ogólnych zasadach, czyli tak samo jak każda inna działalność gospodarcza, czy też uznajemy specyfikę działalności gospodarczej w sporcie. Orzeczenia Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w różnych incydentalnych przypadkach potwierdzają w wielu obszarach specyfikę działalności sportowej, czyli wyłączenia pewnych rozwiązań dotyczących sportu z ogólnych zasad jednolitego rynku europejskiego. Wracając do sportowych spółek akcyjnych, wiele miast, samorządów jest udziałowcami spółek akcyjnych, na przykład w Krakowia Kraków udziałowcami są firma ComArch i miasto Kraków, podobnie Śląsk, Wrocław oraz inne miasta. Teraz budujemy stadiony na Euro, na tych stadionach powinny grać drużyny na odpowiednim poziomie. Czy mamy tylko zdać się na kapitał prywatny i na wędrówki drużyn, tak jak to w tej chwili mamy, że w Groklin albo w Śląsku albo w Polonii Warszawa, czy powinniśmy stabilizować i tworzyć silne podstawy pod kluby sportowe. Jest to na razie nasza propozycja, ponieważ mówimy o założeniach, żeby wrócić do pojęcia sportowych spółek akcyjnych, potraktować je jako specyficzną formę spółki prawa handlowego o podwyższonych standardach. W nowej wersji doprecyzowujemy pojęcie podwyższonych standardów. Żeby być sportową spółką akcyjną trzeba wykonywać pewne zadania publiczne, to znaczy przeprowadzać szkolenie w tym zakresie dla dzieci i młodzieży oraz w zakresie upowszechniania sportu. To jest podstawą nadania tego statusu, a to powierzenie zadań publicznych powinno umożliwiać samorządowi dofinansowanie tego obszaru działalności spółki, nie całej działalności gospodarczej tylko szkolenia młodzieży czy upowszechniania sportu. Oczywiście to jest propozycja i tutaj jest opór ministra finansów, ale próbujemy znaleźć takie rozwiązanie, aby urealnić funkcjonowanie sportowych spółek akcyjnych, uwzględniając specyfikę działalności gospodarczej w sporcie.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#PosełElżbietaJakubiak">Zadałam to pytanie bez żadnych intencji. Zdaję sobie sprawę z tego, że mamy problem z funkcjonowaniem klubów jako spółek prawa handlowego. Tak naprawdę one mają w takiej postaci przynosić zysk i jest tu pytanie o wykonywanie tego co właściwie powinny wykonywać, czyli kształcić czy też dostarczać dobrze wyszkolonych sportowców, natomiast jest to zaburzone. Chciałam zapytać o to rozwiązanie podatkowe, ponieważ jest to interesujące i czy pan minister mógłby powiedzieć, jakie jest tutaj założenie tego rozwiązania podatkowego. Czy to jest ten 1% na kluby sportowe, czy to jest na spółkę sportową, czy to jest jakieś nowe rozwiązanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#SzefGabinetuPolitycznegowMSiTAdamGiersz">Nie ma zgody na dotykowy procent. Rozważaliśmy na przykład 1% od CIT na kluby sportowe, generalnie na kluby sportowe w tym na sportowe spółki, ale na to zgody prawdopodobnie nie będzie, budżet państwa musi być chroniony. Natomiast w ulgach chodzi o to, żeby środki przeznaczone na szkolenie dzieci i młodzieży były wyłączone z podstawy opodatkowania, to w tym kierunku idzie. Chociaż, gdy analizowaliśmy to szczegółowo, to okazuje się, że w zasadzie jest to także ulga pozorna, ponieważ jeżeli jest spółka sportowa i przeznacza na drużyny młodzieżowe środki, to jest to kosztem uzyskania przychodu. Rozważamy możliwość pójścia krok dalej, czy będzie możliwe zwolnienie sportowych spółek akcyjnych z podatku dochodowego od osób prawnych w części przeznaczonej w ogóle na cele statutowe, a nie tylko sport dzieci i młodzieży, ponieważ to w zasadzie trudno zakwestionować, że to nie jest kosztem uzyskania przychodów. Takie rozważania podatkowe w tej kwestii prowadzimy. Rozważaliśmy jeszcze pewne możliwości zwolnień podatkowych dla sportowców. Osobiście uważam, to nie znalazło się w założeniach, że sportowcy mogliby być traktowani jako twórcy. To znaczy kariera sportowa jest krótka, obciążona dużym ryzykiem i w związku z tym przychody z uprawniania sportu mogłyby być uznane, tak jak twórcom w 50% skali. To jest jeden wariant, a drugi żeby uznać, że piłkarz wykonujący swój zawód prowadzi działalność gospodarczą i żeby mógł być obłożony tak jak z działalności gospodarczej 19% podatkiem od działalności, a nie według skali podatkowej 19%, 30% lub 40%. Te rozwiązania są stosowane, ale budzą wątpliwości prawne, to znaczy są kwestionowane i w związku z tym ten problem wymaga pewnego rozwiązania, dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#PrzewodniczącyposełJacekFalfus">Czy ktoś z państwa posłów chciałby jeszcze zabrać głos? Chciałem skomentować. Mówił pan minister, że resorty siłowe i te szczególne mogą zajmować się sportem szkolnym, będą generować spośród swojej działalności sportowej olimpijczyków, czy też wręcz osoby, które mogą w tych sportach niekomercyjnych zaistnieć na olimpiadzie. Tak zrozumiałem wypowiedź pana ministra. Chciałem zapytać, przecież tę samą funkcję w sporcie szkolnym robi LZS. Mamy tutaj pana prezesa Hurko, który dla takich sportów indywidualnych, nie do końca komercyjnych stwarza doskonałą bazę i możliwości funkcjonowania. Rozumiem, że pan minister nie mówił o tym, że jest to oczywistość? Jeżeli pan zechce jeszcze skomentować, to bardzo proszę. Chciał również zadać pytanie pan mecenas Andrzej Wach, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#DyrektordepartamentuPZPNAndrzejWach">Andrzej Wach, Polski Związek Piłki Nożnej, może nie w formie pytania, ale pewnego uzupełnienia tego, co powiedział pan minister. Miałem przyjemność uczestniczyć w pracach zespołu warszawskiego, który pracował nad tymi założeniami i chciałem państwu zwrócić uwagę na jeden istotny problem, który wyłania się obecnie i stanowi nawiązanie do tego, co mówił pan przewodniczący, czy ta ustawa ma obejmować całą materię sportu szeroko rozumianego, czy też zaistnieje podstawa do tego, żeby unormować pewne zagadnienia w innych aktach prawnych. Klasyczny przykład to doping, jest to taka sfera, która obecnie jest regulowana przez akty prawne prawa międzynarodowego i krajowego. Mamy z jednej strony regulację WADY, organizacji prawa prywatnego, a więc organizacji, która wydaje normy określane mianem soft law, czyli lekkiego prawa. Z drugiej strony mamy Światową Agencję Antydopingową, która jest źródłem prawa ratyfikowanego przez Polskę. Mamy również coraz szersze orzecznictwo sądów pierwszej instancji wspólnot europejskich, a może w przyszłości Europejskiego Trybunału w Luksemburgu. Mamy taką sytuację, że mamy białą księgę sportu, która być może przeistoczy się w dyrektywę unijną. Państwo niedawno uchwaliliście nowelizację prawa o zamówieniach publicznych, wcześniej nowelizację KPC odnośnie mediacji, teraz jest to już dyrektywa w zakresie mediacji. Sport i podmioty, które tworzą nową ustawę, staną w większym stopniu przed koniecznością uwzględnienia prawa wspólnotowego właśnie na odcinku dopingu. W związku z tym, że doping to są prawa i obowiązki obywatelskie i trzeba szczegółowo unormować całą procedurę od momentu kontroli, pobrania próbki A poprzez próbkę B, poprzez cały system odwoławczy, poprzez system zaskarżenia do trybunału właściwego decyzji dyscyplinarnej. To nie jest materia, która da się pomieścić w ustawie o sporcie, ustawie która powinna być lekkim dokumentem, dostosowanym do założeń, które przedstawił pan minister Giersz. Wobec tego pewne materie, także bezpieczeństwa imprez masowych, muszą się znaleźć poza ustawą o sporcie, która oparta jest na pewnych standardach Unii Europejskiej, które powinny być realizowane w naszym kraju, ale byłaby przeciążona, gdy szczegółowo pewne zagadnienia trzeba byłoby regulować. Być może pewne materie jak się wydaje, zwłaszcza doping, powinny się znaleźć poza ustawą, dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#PrzewodniczącyposełJacekFalfus">Czy ktoś jeszcze chce zabrać głos? Bardzo proszę pan Grzegorz Janik.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#PosełGrzegorzJanik">Panie przewodniczący, panie ministrze, wysoka Komisjo chciałem jeszcze zapytać, ponieważ przyznam się, że nie zdążyliśmy zapoznać się z tymi materiałami w całości, czy jest coś w tej ustawie o sporcie o zawodzie trenera? O tym mówi się przez lata i zawsze trenerzy zostają gdzieś z tyłu. Czy ta ustawa będzie regulowała definicje zawodu trenera, czy w ogóle jakieś założenia? Co z zawodem trenera?</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#PrzewodniczącyposełJacekFalfus">I jego statusie.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#SzefGabinetuPolitycznegowMSiTAdamGiersz">Panie pośle, zawód trenera jest zwodem regulowanym i jest w ustawie o zawodach regulowanych, czyli nie każdy może wykonywać zawód trenera. Tam jest jasno określone, jakie kryteria trzeba spełniać, aby wykonywać zawód trenera, dotyczy to również trenerów, którzy z zagranicy chcą wykonywać zawód w Polsce. Muszą przejść pewną procedurę, czyli jest to zawód chroniony. Natomiast w ustawie odnosimy się tylko do wymogu posiadania licencji trenerskich prowadzonych przez Polskie Związki. Żeby wykonywać zawód trenera trzeba będzie posiadać licencję, a z licencją związane będą pewne wymogi podnoszenia kwalifikacji itd.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#PrzewodniczącyposełJacekFalfus">Czy są jeszcze jakieś pytania? Pan Witold Zimny bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#WiceprezesZarząduGłównegoAkademickiegoZwiązkuSportowegoWitoldZimny">Panie przewodniczący, panie ministrze, wysoka Komisjo, Witold Zimny Zarząd Główny Akademicki Związek Sportowy. Środowisko, które reprezentuję przyjęło te założenia z pewnym niepokojem. Niepokój ten wynika z faktu, że ani razu nie pojawia się określenie Ogólnopolskich Organizacji Kultury Fizycznej takich jak Akademicki Związek Sportowy. W naszym odczuciu jest to bardziej ustawa o Polskich Związkach Sportowych niż o sporcie, ponieważ partnerami w sporcie nie są tylko Polskie Związki Sportowe, ale takie organizacje jak LZS, Szkolny Związek, Akademicki Związek Sportowy i to akurat w sporcie kwalifikowanym i wyczynowym. Przypomnę tylko, że w Atenach 50% medali to Akademicki Związek Sportowy, nie mówię, że tylko studenci, ponieważ studentów było więcej. W Turynie 50% medali to Akademicki Związek Sportowy. Nie mówię o tym, że reglamentacja, że w sposób szczególny powinien być traktowany Akademicki Związek Sportowy, ale partnerami Polskich Związków Sportowych są Ogólnopolskie Organizacje Sportowe, które tworzą naprawdę dużą wartość dodaną do polskiego sportu i to tego kwalifikowanego. Zgadzamy się oczywiście, co jest proponowane odnośnie większej odpowiedzialności resortowych ministrów szkolnictwa wyższego, oświaty, czy Ministerstwa Obrony Narodowej, ponieważ chcę powiedzieć, że tylko resort rolnictwa utrzymał w swoim budżecie środki finansowe na sport. W Ministerstwie Szkolnictwa Wyższego i Nauki jest to chyba 300 tys. zł na wszystkie organizacje społeczne, nie na sport, tylko wszystkie organizacje, które funkcjonują w tym resorcie. Tutaj musi się diametralnie sytuacja zmienić, taka jest nasza opinia, tak byśmy wnioskowali i porosili Komisję o takie wsparcie. Natomiast nie może się to odbyć na zasadzie przesunięcia odpowiedzialności i pieniędzy od ministra sportu na te resorty, ponieważ to nic nie da i będzie tylko jakimś elementem „tasowania”, a nie przyniesie żadnych korzyści. Wracając do Polskich Związków Sportowych, myślę, że zbyt wiele wpisano w te założenia o ustawie uprawnień. Nie wyobrażam sobie, aby Polskie Związki Sportowe regulowały i tylko wydawały zgodę na rozgrywki szkolne czy uczelniane, a tak niestety wynika z założeń, które są tutaj prezentowane. Prawdą jest, że gospodarzem każdej z dyscyplin jest Polski Związek Sportowy. Jest to nienaruszalne prawo tychże związków, natomiast nie może się to sprowadzić do tego, że takie organizacje jak Akademicki Związek Sportowy, stuletnia organizacja w naszym kraju, reprezentująca tysiące zawodników i setki klubów, mająca potencjał zarówno w sporcie kwalifikowanym na najwyższym poziomie, zorganizowana od spółki akcyjnej poprzez koło uczelniane, nie miała tutaj swojego odzwierciedlenia. Czego my się obawiamy? Że ktoś kiedyś jako interpretator tejże ustawy, która powstanie, powie „skoro jesteście pozaustawowi to was nie ma w całym systemie sportu polskiego”, stąd te nasze niepokoje, dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#PrzewodniczącyposełJacekFalfus">Dziękuję bardzo, czy są jeszcze jakieś pytania? Zaraz oddam głos panu ministrowi. Chciałem jeszcze zapytać. Te założenia do projektu ustawy o sporcie, jaki był proces powstawania tego dokumentu? Chodzi o to, czy przeszły jakieś konsultacje i z jakimi podmiotami to konsultowano, czy jakieś opinie zbierano na ten temat? Jakie gremium ma wiedzę na temat treści tego właśnie dokumentu.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#SzefGabinetuPolitycznegowMSiTAdamGiersz">Bardzo dziękuję, konsultacje zaczęliśmy 21 maja. Mam tutaj wykaz wszystkich uwag zgłoszonych przez Polskie Związki Sportowe, AZS, LSZ i wszystkie organizacje społeczne. Odbyły się spotkania z Polskimi Związkami Sportowymi, spotkanie w Polskim Komitecie Olimpijskim i te uwagi oczywiście są brane pod uwagę, ale nie zmieniają zasadniczo naszego podejścia do ustawy. W tej chwili założenia znajdują się na etapie uzgodnień międzyresortowych, one zmieniają się w stosunku do tekstów, które przysłaliśmy państwu dwa tygodnie temu. Już dokonaliśmy zmiany i aktualna wersja tych założeń znajduje się na stronie internetowej Ministerstwa Sportu i Turystyki. One pod wpływem tych konsultacji ulegają zmianie. Odpowiadając panu prezesowi Zimnemu, chcę powiedzieć, że wiele uwag dotyczy niezrozumienia istoty ustawy. Ustawa jest to akt normatywny, który coś nakazuje lub zakazuje, wobec tego staramy się, aby tych nakazów albo zakazów było jak najmniej. One Dotyczą tylko Polskich Związków Sportowych, ponieważ my im nadajemy status. Nadajemy im monopol w danej dziedzinie sportu. Natomiast nie mamy mandatu, żeby wprowadzać jakiekolwiek ograniczenia w działalności innych organizacji działających w obszarze sportu. One są rzeczywiście organizacją pozarządową, autonomiczną, samorządną i działają na tych zasadach. Minister nie ma żadnego prawa, aby wkraczać w statuty. Statuty są rejestrowane przez sądy, jedynie statuty Polskich Związków Sportowych są zatwierdzane przez ministra sportu, stąd taka waga polskich związków.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#PrzewodniczącyposełJacekFalfus">Proszę państwa, czy ktoś chciał jeszcze zabrać głos w punkcie drugim dotyczącym założeń przygotowywanej ustawy o sporcie? Nie widzę. Jeżeli nie usłyszę głosu sprzeciwu, to uznam, że informacja na temat aktualnych aktów prawnych i wykonawczych regulujących funkcjonowanie sportu oraz informację o założeniach do ustawy o sporcie Komisja przyjmuje bez uwag. Przechodzimy do punktu trzeciego, sprawy bieżące. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#PosełMarekMatuszewski">Panie przewodniczący chciałem zadać pytanie, korzystając z okazji, że jest pan minister. Pan minister Drzewiecki ogłosił, że pan prezes Listkiewicz nie będzie kandydował w najbliższych wyborach na prezesa PZPN. Dowiaduję się z mediów, że pan prezes będzie kandydował, więc nie wiem, jaka jest sytuacja i czy pan minister wie coś na ten temat. Ostatnio czytałem wywiad o tym, że sytuacja w Kijowie nie jest dobra i rozbiórka centrum handlowego bardzo wolno idzie. W związku z tym, jeżeli takie głosy pochodzą od wpływowych osób na Ukrainie, to jest sytuacja taka, że to Polska będzie organizować całkowicie to Euro. Czy na taki wypadek Ministerstwo jest przygotowane? To znaczy, czy bierze coś takiego w ogóle pod uwagę, czy wtedy tylko na 6 stadionach byłby rozgrywane mecze? Czy na przykład brany jest pod uwagę jeszcze Łódzki stadion, który będzie na skrzyżowaniu autostrad, a jeżeli tak, to czy są jakieś plany? Jeżeli taka decyzja by nastąpiła, to czy będzie czas na budowę jeszcze jednego stadionu?</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#PrzewodniczącyposełJacekFalfus">Czy ktoś z posłów chce jeszcze zabrać głos w sprawach różnych? Bardzo proszę odpowiedzieć na to pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#SzefGabinetuPolitycznegowMSiTAdamGiersz">Dziękuję bardzo, PZPN jest organizacją pozarządową i decyzje prezesa są niezależne, jakkolwiek minister wierzy, że deklaracja złożona przez pana prezesa na ostatnim zjeździe statutowym będzie dotrzymana. Jeżeli chodzi o sprawę Ukrainy i naszej wspólnej organizacji, to chcę podkreślić tak, że w interesie Polski jest, żebyśmy wspólnie zorganizowali Euro 2012 w Polsce i na Ukrainie, gdyż to Euro ma wymiar nie tylko sportowy, ale także wymiar gospodarczy i polityczny w naszych stosunkach z Ukrainą. Będziemy robili wszystko, żeby Euro odbyło się w Polsce i na Ukrainie i stąd zaoferowaliśmy daleko idącą współpracę w tym zakresie, pomoc w zarządzaniu projektem, gdyż nasz sposób zarządzania został bardzo wysoko oceniony, wręcz UEFA zaleciła, żeby nasz sposób zarządzania został wprowadzony na Ukrainie. Przewiduję, że wkrótce odbędzie się wspólne posiedzenie Komitetu organizacyjnego Polsko-Ukraińskiego w tym celu, aby bez przeszkód Euro mogło się odbyć i w Polsce i na Ukrainie, dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#PrzewodniczącyposełJacekFalfus">Czy jeszcze są jakieś kwestie? Bardzo proszę pani przewodnicząca.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#PosełElżbietaJakubiak">Była wizyta pana przewodniczącego Platiniego, czy pan mógłby nam opowiedzieć o tej wizycie oraz opowiedzieć o tym, jak będzie zorganizowana praca UEFA w Polsce, ponieważ we wrześniu miała być otwarta spółka UEFA, która miałaby zajmować się organizacją Euro 2012 w Polsce. Przypominam, że Polska jest gospodarzem, a organizatorem jest UEFA. Czy pan zna plany ministra w tym zakresie?</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#PrzewodniczącyposełJacekFalfus">Mam jeszcze dodatkowe pytanie, myślę że do szefa gabinetu politycznego będzie to pytanie w sam raz. Jak to jest, że przyjeżdża najważniejszy przedstawiciel UEFA, a Komisja w osobie przynajmniej pani przewodniczącej, nie ma zaproszenia na spotkanie z Platinim. Kto to w ogóle tak wymyślił. Jeżeli Komisja i jej ranga ma być odpowiednia, to trzeba powiedzieć, że ta ranga dotyczy pewnej funkcji kontrolnej jaką Sejm spełnia wobec tych podmiotów, również rządu. Dlaczego jest taka indolencja w tej sprawie i rzecz do tej pory niebywała, ponieważ myślę, że biorąc pod uwagę inne osoby, które znalazły uznanie na spotkanie z panem Platinim, ta sytuacja wydaje się niezdrowa i bardzo niepokojąca, dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#SzefGabinetuPolitycznegowMSiTAdamGiersz">Dziękuję bardzo, może łącznie spróbuję odpowiedzieć na pytanie związane wizytą Michela Platiniego. Po pierwsze, Platini i UEFA bardzo prosili, aby to spotkanie miało charakter maksymalnie roboczy, żeby było jak najmniej protokołu, a jak najwięcej rozmów roboczych, konkretnych. Stąd pod tym kontem był program ustalany. Było posiedzenie komitetu organizacyjnego z udziałem pana Platiniego, w którym uczestniczyli przedstawiciele klubów parlamentarnych i pan Przemysław Gosiewski był na tym posiedzeniu. Było jeszcze spotkanie robocze w spółce w PKOl rano, w którym uczestniczyli posłowie podkomisji do spraw Euro, na bardzo roboczym spotkaniu. Jeżeli chodzi o rolę i system zarządzania projektem, powołanie nowej spółki, o którą pytała pani minister, to w tej chwili nie ma jeszcze żadnych ustaleń. Natomiast są nieformalne rozmowy, które zmierzają do tego, żeby w istotny sposób w ten projekt była zaangażowana wspólnie spółka PL2012. Jej dobre doświadczenia w zarządzaniu projektem, skłaniają UEFA do nowego spojrzenia na system zarządzania projektem Euro 2012 i możliwe, że jak będzie powołana taka spółka wspólna z UEFA, to będzie w niej odgrywała istotną rolę spółka PL2012. To jest nowa jakość w tym podejściu dotychczasowym do systemu zarządzania Euro, dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#PrzewodniczącyposełJacekFalfus">Panie ministrze nie pytałem o żaden parytet klubowy w kontekście spotkań z Platinim. Mówiłem o braku zaproszenia członków Komisji. Na ręce pani przewodniczącej, z tego co wiem, nie wpłynęło żadne zaproszenie. To jest po prostu moim zdaniem rzecz bardzo znamienna, która powinna ulec zmianie. Chciałbym, aby pan na ten temat odpowiedział. Jeżeli mamy być tak traktowani, to może wybierzmy sobie spośród Platformy Obywatelskiej 5 osób i będzie w porządku, ale nie chodzi mi o parytet partyjny tylko o Komisję. Komisja właściwa do spraw sportu nie dostaje zaproszenia na tak ważne spotkanie. Chciałbym, aby pan to skomentował.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#SzefGabinetuPolitycznegowMSiTAdamGiersz">Jeżeli takie jest odczucie członków Komisji, to przepraszam i ubolewam, natomiast ten fakt spowodowany był głównie tym, że UEFA do ostatniej chwili zmieniała plan pobytu tutaj w Polsce. Do ostatnich godzin toczyły się negocjacje, jaki to ma być program, oni starali się ten program zatwierdzać. Myślę, że ten pośpiech był przyczyną tego, że nie było właściwej reprezentacji komisji sejmowej w spotkaniach z Michelem Platinim.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#PrzewodniczącyposełJacekFalfus">Bardzo proszę jeszcze pan poseł Janik.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#PosełGrzegorzJanik">Panie przewodniczący, wysoka Komisjo, ciągnąc ten wątek. My rozumiemy to, że to było robocze spotkanie, wszystko w porządku. Mówił pan, że w roboczym spotkaniu rano w Centrum Olimpijskim wzięli udział przedstawiciele podkomisji do spraw Euro. Tutaj na sali widzę przynajmniej trzech członków podkomisji do spraw Euro, pan przewodniczący, kolega i ja, nikt, w ogóle zero sygnału, nikt o tym nie wiedział. Tutaj traktujemy się poważenie i chcemy jakoś razem w tym uczestniczyć. Ja wiem, kto w tym uczestniczył, było 3 kolegów z Platformy, był pan Kosecki, Raś i Biernat. Nie mam nic przeciwko temu, że oni byli, może my byśmy nawet nie mogli być, ale jakaś forma musi być zachowana. To nie może być tak, że oni sobie idą, ktoś do kieszeni wpycha zaproszenie albo pan minister dzwoni „przyjdziecie po cichu”. Po co w ogóle ta podkomisja do spraw Euro. Ona nie jest potrzebna i niech tych trzech panów jest przy ministrze, czy komitecie politycznym, stwórzcie podkomisję do spraw Euro z Platformy i będzie „okay”. Jak mamy być tak traktowani, to myślę, że nie ma potrzeby tworzenia podkomisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#PrzewodniczącyposełJacekFalfus">Było to bardzo dobitne uzupełnienie i o to nam chodziło, ponieważ chodzi o całą Komisję i również o podkomisję. Jeżeli mamy się prywatnie dowiadywać, co, kto, komu, gdzie i kiedy, to proszę nam o tym powiedzieć i my zajmiemy odpowiednie stanowisko, może na następne dwa lata jednoznaczne i do końca. Czy są jeszcze jakieś pytania? Nie widzę. Bardzo dziękuję panu ministrowi, zaproszonym gościom oraz wszystkim uczestnikom dzisiejszego spotkania.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#PrzewodniczącyposełJacekFalfus">Wyczerpaliśmy porządek dzienny dzisiejszych obrad. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>