text_structure.xml 23.8 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 15 min 53)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Zgromadzeniu przewodniczą marszałek Sejmu Bronisław Komorowski i marszałek Senatu Bogdan Borusewicz)</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">(Na salę, witani oklaskami, wchodzą prezydent Republiki Francuskiej Nicolas Sarkozy i prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Lech Kaczyński)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#BronisławKomorowski">Otwieram uroczyste zgromadzenie posłów i senatorów.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#BronisławKomorowski">Na sekretarzy zgromadzenia powołuję panią poseł Joannę Muchę i panią senator Grażynę Sztark.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#BronisławKomorowski">Wraz z marszałkiem Senatu witam pana prezydenta Republiki Francuskiej, witam pana prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. (Oklaski) Witam pana premiera i członków Rady Ministrów. (Oklaski) Witam posłów i senatorów oraz wszystkich gości, w tym szczególnie serdecznie witam korpus dyplomatyczny z jego dziekanem, nuncjuszem apostolskim. (Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#BronisławKomorowski">Panie Prezydencie! Witam w polskim parlamencie na uroczystym zgromadzeniu posłów i senatorów. (Oklaski) Witam w parlamencie kraju, który przez stulecia walczył o wolność i niepodległość, a który dzisiaj z dumą współtworzy Unię Europejską.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#BronisławKomorowski">Długa jest tradycja bliskich więzi polsko-francuskich. Wzajemne kontakty naszych narodów mają kilkusetletnią historię. Polaków i Francuzów łączyły zarówno więzi kultury i nauki, jak i polityki oraz gospodarki. Wspólny polsko-francuski panteon tworzy wielu wybitnych ludzi nauki i sztuki. Niech wolno mi będzie wymienić tylko dwa nazwiska: Marię Curie-Skłodowską i Fryderyka Chopina.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#BronisławKomorowski">Dziś Francja i Polska są razem we Wspólnocie Europejskiej. Jesteśmy razem we Wspólnocie, której projekt w znacznej mierze stworzyła Francja. Powstanie Unii przyniosło Europie pokój i zagwarantowało bezpieczeństwo, gdyż - jak mówił w 1950 r. Robert Schuman - nie było Europy, mieliśmy wojnę. Obecny dzisiaj wśród nas prezydent Nicolas Sarkozy położył wielkie zasługi dla dalszego rozwoju Unii. To ofiarnemu zaangażowaniu pana prezydenta w prace nad traktatem lizbońskim zawdzięczamy przełamanie w Europie kryzysu konstytucyjnego. (Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#BronisławKomorowski">Polskę i Francję łączy dziś nie tylko wspólna przeszłość, lecz także wspólna wizja roli i misji zjednoczonej Europy wyznaczającej naszą wspólną przyszłość. Symbolicznym wyrazem polsko-francuskiej wspólnoty losów i wartości jest fakt, że to w 1791 r. w Polsce uchwalono pierwszą na kontynencie europejskim nowoczesną konstytucję, a w 1789 r. we Francji ogłoszono Deklarację Praw Człowieka i Obywatela. Nasza wspólnota oparta jest bowiem na przywiązaniu do tych samych wartości - do wolności i demokracji. To także wspólnota szanująca prawa człowieka i chroniąca różnorodność.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#BronisławKomorowski">Polskę i Francję łączy dziś przekonanie, że silna i sprawna Unia Europejska ze wspólną polityką zagraniczną i wspólną polityką bezpieczeństwa najlepiej zagwarantuje naszym narodom dobrą przyszłość.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#BronisławKomorowski">Proszę o zabranie głosu prezydenta Republiki Francuskiej pana Nicolasa Sarkozy˝ego. (Oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#NicolasSarkozy">Panie Marszałku Sejmu! Panie Marszałku Senatu! Panie i Panowie Posłowie i Senatorowie! Panie Premierze! Panie i Panowie Ministrowie! Panie Prezydencie! I - jeśli pozwolicie - Drodzy Przyjaciele!</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#NicolasSarkozy">Chciałbym wam powiedzieć, jak wielkim zaszczytem i przywilejem jest dla Francji, że mogę dzisiaj przemawiać do obu Izb polskiego parlamentu. Mówiąc do was, chciałbym się zwrócić do wielkiego narodu polskiego w całości. Polacy to naród, który zawsze - w całej długiej i gwałtownej historii Europy - utrzymywał z narodem francuskim wyjątkowe stosunki, stosunki braterskie.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#NicolasSarkozy">To generał de Gaulle w Warszawie w 1967 r. najlepiej chyba opisał przyjaźń pomiędzy Polską a Francją. Gdy zwracał się do narodu polskiego, powiedział: ˝My, Polacy i Francuzi, jesteśmy do siebie tak bardzo podobni! Niezależnie od odległości i od wszystkiego, co nas dzieli, Polska i Francja kochają się i wiedzą - instynktownie i z doświadczenia - że ich przeznaczenie się łączy. Rzeczywiście, od tysiąca lat klasztory i uniwersytety, erudyci i intelektualiści polscy i francuscy budowali tę tradycję otwarcia i dialogu, dzięki której nasze społeczeństwa i kultury zawsze się wzbogacały. Nasze oba państwa były kolebką humanizmu, a oświecenie rozprzestrzeniało się w Polsce i we Francji równocześnie, wzbogacając oba narody dzięki wymianie dokonań. O naszych powiązaniach intelektualnych i artystycznych świadczą wielkie nazwiska: od Kopernika do Marii Curie, od Chopina do Miłosza.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#NicolasSarkozy">Już od tysiąca lat oba nasze państwa, które uzyskały państwowość w tym samym okresie, łączą swoje losy i nigdy nie stanęły przeciwko sobie. Nigdy! Francja prowadziła wojnę niemal ze wszystkimi państwami Europy, ale nigdy z Polską! (Oklaski) Korzystam z okazji i wypowiadam to zdanie, bo przecież nie będę mógł go wypowiedzieć nigdzie indziej w Europie tylko w Warszawie! Gdy oba nasze narody prowadziły wojny, stawały zawsze po tej samej stronie, zawsze razem, zawsze jako sprzymierzeńcy, jako przyjaciele. Nasza historia, ta długa, wspólna historia Francji i Polski, jest historią wymieszanej krwi naszych oficerów i naszych żołnierzy, którzy ginęli na tych samych polach bitew. Nasze hymny są dla siebie echem, a wasi bohaterowie są naszymi bohaterami.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#NicolasSarkozy">Nasza historia jest historią wierności, jest historią narodu francuskiego - kiedy przez stulecia, zagrożenie, podziały i opresja stanowiły jedyny horyzont dla narodu polskiego, Francja przez te wszystkie wieki była schronieniem dla polskiej duszy. To właśnie z Francji Kościuszko, Mickiewicz, Chopin i wielu innych utrzymywało płomień ruchu oporu. To dla Francji walczyło tak wielu Polaków, a potem także Francuzów polskiego pochodzenia. Dla Francji, która walczyła o traktat wersalski, aby Polska mogła się odrodzić. Dla Francji, która stanęła 20 lat później u waszego boku i dzieliła wasze nieszczęścia. Dla Francji, której serce - w Europie spokojnej, ale rozdartej - biło w tym samym rytmie co wasze.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#NicolasSarkozy">Przez dwa długie pokolenia Polsce odmówiono Europy, a Polacy, kolejny raz, każdego dnia wykazywali swoją wolę przeciwstawiania się opresjom, by przy użyciu wszelkich środków móc włączyć się w naszą wspólną historię - historię Europy pokojowej i zjednoczonej. W 1980 r. Francuzi w sposób entuzjastyczny poparli wielki ruch zrodzony z głębi serc waszego narodu, a skupiony wokół Kościoła i prowadzony przez ˝Solidarność˝. Dla całego mojego pokolenia Gdańsk i ˝Solidarność˝ pozostają synonimami buntu przeciwko opresji oraz odwagi na rzecz walki o wolność. Wtedy cała Europa z podziwem i przyjaźnią patrzyła na Polskę, która opierała się opresjom i która wkrótce miała odnieść zwycięstwo. (Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#NicolasSarkozy">Chciałbym tutaj oddać hołd człowiekowi, którego bardzo podziwiamy - mam na myśli papieża Jana Pawła II. (Oklaski) Przez cały okres dyktatury komunistycznej ucieleśniał on wszystkie nadzieje Polaków i stale przypominał, że istnieje nadzieja silniejsza niż strach, silniejsza niż przemoc. Pozwólcie też, że oddam hołd innemu człowiekowi Kościoła, kardynałowi Lustigerowi. Będąc z pochodzenia zarówno Polakiem, jak i Żydem, przyniósł zaszczyt tak Francji, jak i Polsce.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#NicolasSarkozy">Jako prezydent Francji z wielkim przekonaniem wspieram budowę Muzeum Żydów Polskich. W okresie II wojny światowej Polska straciła 6 mln obywateli. Połowa z nich to byli Żydzi. Była to wielka tragedia zarówno dla Polski, jak i dla całej Europy. Dlatego musi znaleźć się miejsce, w którym nasze dzieci będą mogły poznawać tę historię.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#NicolasSarkozy">Bardzo wielu Francuzów było poruszonych ˝Katyniem˝ - ostatnim filmem Wajdy, który pokazuje część waszej historii. Na szczęście ta historia zaczyna wreszcie być spisywana. Prawda wreszcie odnosi triumf nad kłamstwem.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#NicolasSarkozy">To niezbędne ćwiczenie pamięci pomaga nam, Europejczykom, wyzwolić się od przeszłości naznaczonej nienawiścią, od przeszłości naznaczonej destrukcją. Zapamiętując lekcje, jakich udzieliła nam historia, nie możemy niczego zapomnieć ani niczego skrywać.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#NicolasSarkozy">Mówię to właśnie tutaj, w Warszawie, której sama nazwa kojarzy się Francuzom z tak wieloma ciężkimi doświadczeniami i z tak wielką odwagą. I powiem, że Warszawa, tak często boleśnie doświadczana, jest symbolem nowej Europy, symbolem starego kontynentu, który odradza się dzięki nowo rozumianej jedności. (Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#NicolasSarkozy">Rzecz jasna nie przyjechałem tutaj, aby przed waszym parlamentem mówić tylko o przeszłości. Przyjechałem, aby mówić też o teraźniejszości i o przyszłości. Nasi ojcowie i dziadowie budowali przyjaźń między Polską a Francją. Moi drodzy przyjaciele Polacy, czy staniemy na wysokości zadania, jakie ta przyjaźń na nas nakłada? Jakie otwierają się przed nami sfery działania? Byliśmy przyjaciółmi w czasie wojny, w czasie opresji, w czasie, kiedy było trudno. Teraz musimy wykorzystać tę przyjaźń w budowaniu pokoju i dobrobytu. Mamy szczęście i mamy też możliwości. W przeciwieństwie bowiem do sojuszy, jakie podpisywali nasi przodkowie, obecne partnerstwo między Polską a Francją nie będzie przeciw nikomu kierowane. Musimy być przyjaciółmi i równocześnie nie wskazujemy sobie żadnego wroga. (Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#NicolasSarkozy">Naszą ambicją w tym partnerstwie jest to, aby wzmocnić więzy między naszymi narodami w sferze politycznej, wojskowej i administracyjnej. Spektakularny rozwój polskiej gospodarki jest najlepszą odpowiedzią na wyobrażenia, jakie wywołał tzw. polski hydraulik. Swobodny przepływ osób stanowi prawdziwą podstawę funkcjonowania Unii Europejskiej. Czas, aby Francja zniosła ostatnie restrykcje w swobodnym przepływie pracowników z Polski i z innych krajów, które przyłączyły się do Europy w 2004 r. Chciałbym ogłosić, że Francja zniesie wszystkie te restrykcje przed 1 lipca tego roku. (Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#NicolasSarkozy">Przyjaźń to nie tylko słowa. Przyjaźń to także decyzje. Nie można powiedzieć Polakom: jesteście przyjaciółmi, ale nie jesteście mile widziani. Więc przybyłem, by wam powiedzieć: jesteście przyjaciółmi i jesteście mile widziani. To jest właśnie Europa, którą Francja chce budować wraz z Polską. (Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-3.14" who="#NicolasSarkozy">Szanowni Państwo! Poza stosunkami dwustronnymi i niezależnie od ich wagi należy powiedzieć o naszej wspólnej przynależności do Unii Europejskiej. Jak wielka droga została przebyta w ciągu kilku lat! Kto rozsądny mógł myśleć raptem 20 lat temu, że Polska będzie dziś wielkim państwem Unii? Wyobrażam sobie, że wielu z was, spośród tych, którzy tworzyli tę wielką historię Polski, nie znało ław parlamentu, ale wiele lat spędziło w izolacji i w więzieniach. Wyobrażam sobie, że teraz, kiedy ten sen się urzeczywistnia, wielu z was może mieć czasem trudności ze zrozumieniem wielkości i szybkości zdarzeń. Zatem pozwólcie mi, jako Francuzowi, powiedzieć Polsce, że jesteśmy pełni podziwu dla drogi, którą przemierzyliście w ciągu niecałych 20 lat. Przed czterema laty Polska dołączyła do swojej rodziny po pięciu dziesięcioleciach dyktatury komunistycznej. Francuzi są pełni podziwu dla waszej odwagi i determinacji.</u>
          <u xml:id="u-3.15" who="#NicolasSarkozy">Zawsze osobiście byłem po stronie Polski, nawet w jej trudnych chwilach. Kiedy negocjowano traktat lizboński, Francja odmówiła wejścia na drogę, która prowadziłaby do izolacji Polski. Miałem bowiem przekonanie, że Europa jutra nie mogłaby być budowana bez Polski. (Oklaski) Wyobraźmy sobie, co by oznaczało dla siedmiu pozostałych państw Europy Wschodniej wyizolowanie największego państwa Europy Wschodniej - Polski. Przesłanie, które by zostało przy tej okazji przekazane, byłoby strasznym przesłaniem po tym, jak sami wyzwoliliście się spod dyktatury. Francja nigdy nie mogłaby zgodzić się na to, by dzielono Europę wolności. Europa potrzebuje Polski. (Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-3.16" who="#NicolasSarkozy">I chcę tu powiedzieć w sposób uroczysty: budowanie Europy nie oznacza rezygnacji z własnego narodu. Odwrotnie! Właśnie poprzez szacunek dla swych narodów Europa się buduje i to dzięki Europie nasze stare narody będą mogły całym swoim ciężarem ważyć na wizerunku świata XXI wieku. Nikt nie musi dokonywać wyboru (Oklaski) pomiędzy swoim przywiązaniem do narodu a zaangażowaniem w służbę Europie. (Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-3.17" who="#NicolasSarkozy">Drodzy Przyjaciele! Przybywam z kraju, który powiedział w 55% ˝nie˝ wobec projektu konstytucji. Francja lepiej niż inni może zrozumieć troskę Polaków. Ale chciałbym powiedzieć wam też: Francuzi zgodzili się, tak jak wy, na ratyfikację traktatu lizbońskiego drogą parlamentarną. Nasza przyszłość, nasz pokój, nasz dobrobyt zależą od witalności Europy. I kiedy mamy pewne pomysły co do tego, jak ma się rozwijać Europa, to trzeba je wyrażać wewnątrz samej Europy. To właśnie działając z wewnątrz Europy, możemy mieć wpływ na to, jak Europa będzie się rozwijać, a nie działając z zewnątrz. Dlatego chciałbym tutaj docenić zaangażowanie całej polskiej klasy politycznej, zaangażowanie polskiego prezydenta, zaangażowanie polskiego premiera na rzecz ratyfikacji traktatu lizbońskiego. Europa nie może już pozostawać w bezruchu instytucjonalnym. To jest tylko pewien etap, ale ten etap naprawdę jest decydujący.</u>
          <u xml:id="u-3.18" who="#NicolasSarkozy">Dosłownie za miesiąc Francja zacznie sprawować prezydencję w Europie. Francja potrzebuje Polski. Nie odniesiemy sukcesu bez waszego zaangażowania i wsparcia. Podczas naszej prezydencji trzeba będzie podejmować pewne decyzje. Jakie decyzje? Decyzje, które dadzą Polakom, Francuzom, Europejczykom poczucie, że Europa ich chroni. Trzeba odwrócić się od Europy, która niepokoi, od Europy technokratycznej, biurokratycznej, od Europy, której decyzji nie rozumiemy. Jest tylko jeden sposób, żeby tego dokonać - wszyscy politycy muszą wziąć na siebie odpowiedzialność. Jaką odpowiedzialność i w jakich dziedzinach?</u>
          <u xml:id="u-3.19" who="#NicolasSarkozy">Przede wszystkim w dziedzinie, która jest bliska zarówno Francuzom, jak i Polakom, mianowicie wspólnej polityki rolnej. Pragnąłbym, abyśmy się zastanowili nad przyszłością wspólnej polityki rolnej. (Oklaski) Ta polityka stanowi podstawę budowania Europy. Musimy wykorzystać to, że obecnie są wysokie ceny surowców rolnych i zastanowić się, w jaki sposób mamy rozwijać wspólną politykę rolną w przyszłości. Trzeba walczyć o to, aby przekonać wszystkich Europejczyków, niezależnie od tego, skąd pochodzą, że niezależność żywnościowa Europy jest elementem jej potęgi. Każdy powinien zrozumieć, że bezpieczeństwo żywnościowe wszystkich konsumentów europejskich oznacza, że trzeba wprowadzić nową wspólną politykę rolną. Kraje rolnicze i państwa, które nie są krajami rolniczymi, powinny kierować się tą samą ambicją: chronić naszych konsumentów, chronić Europę i nie bać się odrzucania pewnych preferencji wspólnotowych. Co mielibyśmy osiągnąć, gdybyśmy narzucili pewne zasady naszym rolnikom, a równocześnie zgadzali się na importowanie do Europy produktów, które w żaden sposób nie są zgodne z zasadami, które narzucamy naszym producentom?</u>
          <u xml:id="u-3.20" who="#NicolasSarkozy">Chciałbym dodać, że jest też kolejna kwestia - kwestia obronności i bezpieczeństwa. Was wiążą więzy przyjaźni ze Stanami Zjednoczonymi. Nas też. Ale to nie powinno nam przeszkadzać w wywiązywaniu się z odpowiedzialności, jaka na nas ciąży. Kiedy musimy się zmierzyć z kryzysem, potrzebujemy zarówno silnego Sojuszu Atlantyckiego, jak i silnej pod względem obronności Europy. Doskonale rozumiem stan ducha Polaków. Europa oznacza demokrację i dobrobyt. Stany Zjednoczone przez długi okres oznaczały bezpieczeństwo. Nie można was krytykować za przyjaźń ze Stanami Zjednoczonymi. I oceniam wagę historii, kiedy sądziliście, że część Europy Zachodniej o was zapomniała. Ale dzisiaj chciałbym, żeby wszyscy zrozumieli, że Europa, u boku swych amerykańskich przyjaciół i sojuszników, musi być w stanie wziąć na siebie swoją część odpowiedzialności, aby bronić swego bezpieczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-3.21" who="#NicolasSarkozy">Nie można sobie wyobrażać, że Europa będzie potęgą polityczną, potęgą gospodarczą, jednym z najbogatszych na świecie regionów, jeśli pominie się konieczność samodzielnego zadbania o własne bezpieczeństwo. (Oklaski) Jest to jeden z głównych tematów, nad którym my - Polacy i Francuzi - powinniśmy mieć odwagę zastanowić się. Nie po to, by działać przeciw komuś, ale z troską, by chronić Europejczyków i odpowiadać za to, co się robi.</u>
          <u xml:id="u-3.22" who="#NicolasSarkozy">Niedługo stanę na czele Unii i pełniąc tę rolę, będę też stawiał kwestię emigracji. Drodzy Polscy Przyjaciele! Dzisiaj jesteście krajem emigracji i waszą troską jest to, by polscy pracownicy mogli pracować gdzie indziej. Ale wkrótce wasz sukces gospodarczy uczyni z was kraj imigracji. Nie można mieć Europy, w której można swobodnie przemieszczać się pomiędzy 27 państwami, nie zadając sobie pytania o definicję wspólnotowej polityki imigracyjnej. Jest to kwestia polityczna, której w żaden sposób nie da się pominąć.</u>
          <u xml:id="u-3.23" who="#NicolasSarkozy">Wreszcie temat bardzo trudny - środowisko, utrzymanie równowagi na naszej planecie. Odpowiedzialność naszego pokolenia polega na tym, by nasze dzieci, patrząc na nas, nie mówiły: coście zrobili z planetą, którą wam powierzono? Nikt z nas nie może uniknąć tej odpowiedzialności. Oczywiście Polska chce zapewnić sobie dobrobyt i rozwój. My, Francuzi, będąc na waszym miejscu, zrobilibyśmy tak jak wy. Jest oczywiste i to, że energia w Polsce w 90% pochodzi z węgla. I jest oczywiste, że węgiel zanieczyszcza. Dlatego chciałbym wam powiedzieć dwie rzeczy. Po pierwsze, Francja jest zdecydowana wspierać was ze wszystkich sił, jeżeli mielibyście dokonać wyboru na rzecz energii atomowej. I równocześnie Francja mówi wam: pomóżcie nam zrobić z Europy modelowe miejsce na świecie dla zrównoważonego rozwoju. Chciałbym być dobrze zrozumiany: nikt nie ma prawa żądać od was, byście dokonali wyboru pomiędzy wzrostem gospodarczym a zanieczyszczaniem, między stagnacją a ochroną środowiska. Ale razem w Europie możemy wymyślić nowy model rozwoju: zrównoważony rozwój. I na Polsce, która w grudniu 2008 r. będzie gospodarzem światowej konferencji w Poznaniu, spoczywa wyjątkowa odpowiedzialność w tej mierze, by ta konferencja była sukcesem dla całego świata.</u>
          <u xml:id="u-3.24" who="#NicolasSarkozy">Moi Drodzy Przyjaciele! (Oklaski) Myślę, że rozumiecie to. Chciałbym tutaj powiedzieć na koniec, że traktat reformujący stanowi zaledwie początek. Traktat lizboński to początek, to element, który wprawia w ruch, to instytucje. Ale traktat lizboński nie pojedna Europy z Europejczykami. Traktat lizboński jest tylko środkiem. Do nas należy wymyślenie polityki, która uświadomi całej Europie, na wszystkich jej krańcach, że Europa to podstawowy element w życiu codziennym naszych obywateli. Na tym polega nasza odpowiedzialność. Przez całe wieki w Europie panowała nienawiść, panowało rozdarcie, ludzie nienawidzili się i można było unicestwić się zaledwie parę dziesiątków lat temu. Teraz, kiedy nasi ojcowie stworzyli Europę, do nas należy tchnięcie w nią życia. Nie zdołamy tego osiągnąć, wprowadzając wyłącznie zasady technokratyczne czy niezrozumiałe dyrektywy. Ożywimy ją, jeśli będziemy mieli ambicje polityczne, odwagę polityczną, wolę wprowadzania zmian po to, by w Europie panowało pełne zatrudnienie i demokracja. Ale żeby Europa mogła rozwijać i rozprzestrzeniać swój model na całym świecie, żeby nam się to udało, potrzebujemy was - waszej politycznej młodości, waszych nadziei, waszych nieposkromionych wymagań, waszego temperamentu. Tym zaś spośród was, którzy mają pewne obawy związane z Europą, chciałbym powiedzieć, że was też potrzebujemy, aby móc zmieniać Europę od wewnątrz. (Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-3.25" who="#NicolasSarkozy">Moi Drodzy Przyjaciele! Nie ma innej alternatywy dla naszego kontynentu niż Unia Europejska. W tej Unii Europejskiej Polska odgrywa rolę pierwszorzędną ze względu na to, że ma 38 mln mieszkańców. Ta rola nadaje wam pewne istotne prawa, ale ta rola również nakłada na was odpowiedzialność. Kiedy jakiś nieduży kraj mówi ˝nie˝, to jest to pewien problem. Kiedy duży kraj mówi ˝nie˝, to jest to dramat. Francja to wie - Francja, która musiała ponieść konsekwencje swojego ˝nie˝ dla Europy. I naprawdę bez żadnej arogancji, a za to z wielką przyjaźnią dla was przybyłem, aby wam powiedzieć, moi drodzy przyjaciele, Polacy: Francja liczy na was, Europa was potrzebuje.</u>
          <u xml:id="u-3.26" who="#NicolasSarkozy">Niech żyje Polska! Niech żyje Francja! I niech żyje przyjaźń między Francją a Polską! (Zebrani wstają, długotrwałe oklaski)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#BogdanBorusewicz">Szanowny Panie Prezydencie! Jesteśmy pod wrażeniem pańskiego wystąpienia. Nasza historia była wspólną historią. Pamiętamy także ostatni okres tej historii, w którym otrzymaliśmy wsparcie i pomoc w czasie stanu wojennego. Chcę złożyć panu, dla całego społeczeństwa francuskiego i dla każdego Francuza z osobna, podziękowanie za to wsparcie, które było ważnym elementem zmian w Polsce i budowy systemu demokratycznego. (Oklaski) Nasza historia była wspólna, ale też nasza przyszłość jest wspólna, bo jesteśmy znowu po tej samej stronie. I musimy to wykorzystać.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#BogdanBorusewicz">Panie Prezydencie! Dziękuję za wystąpienie.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#BogdanBorusewicz">Zamykam uroczyste zgromadzenie posłów i senatorów. (Zebrani wstają, długotrwałe oklaski)</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#BogdanBorusewicz">(Koniec posiedzenia o godz. 16 min 35)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>