text_structure.xml 79.7 KB
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#KancelariaPrezydentaRzeczypospolitejPolskiej">a/ dochody i wydatki z zał. nr 1 i 2,</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#KancelariaPrezydentaRzeczypospolitejPolskiej">b/ gospodarstwa pomocnicze z zał. nr 5,</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#KancelariaPrezydentaRzeczypospolitejPolskiej">c/ dotacje podmiotowe z zał. nr 9,</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#KancelariaPrezydentaRzeczypospolitejPolskiej">d/ limity zatrudnienia dla osób objętych mnożnikowymi systemami wynagrodzeń z zał. nr 12,</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#KancelariaPrezydentaRzeczypospolitejPolskiej">2/ części budżetowej 83 - Rezerwy celowe w zakresie pozycji 71,</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#KancelariaSejmu">a/ dochody i wydatki z zał. nr 1 i 2,</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#KancelariaSejmu">b/ limity zatrudnienia dla osób objętych mnożnikowymi systemami wynagrodzeń z zał. nr 12,</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#KancelariaSenatu">a/ dochody i wydatki z zał. nr 1 i 2,</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#KancelariaSenatu">b/ limity zatrudnienia dla osób objętych mnożnikowymi systemami wynagrodzeń z zał. nr 12,</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#KrajoweBiuroWyborcze">a/ dochody i wydatki z zał. nr 1 i 2,</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#KrajoweBiuroWyborcze">b/ dotacje celowe na finansowanie zadań z zakresu administracji rządowej oraz innych zleconych ustawami, realizowanych przez jednostki samorządu terytorialnego z zał. nr 8,</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#KrajoweBiuroWyborcze">c/ limity zatrudnia dla osób objętych mnożnikowymi systemami wynagrodzeń z zał. nr 12,</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#KrajoweBiuroWyborcze">6/ części budżetowej 83 - Rezerwy celowe w zakresie pozycji 63.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#KrajoweBiuroWyborcze">W posiedzeniu udział wzięli przedstawiciele: Kancelarii Prezydenta RP z podsekretarzem stanu Edwardem Szymańskim, Kancelarii Sejmu z szefem Krzysztofem Czeszejko-Sochackim, Kancelarii Senatu z szefem Adamem Witalcem, Najwyższej Izby Kontroli i Ministerstwa Finansów oraz kierownik Krajowego Biura Wyborczego Kazimierz Czaplicki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PoselWaclawMartyniuk">Otwieram posiedzenie Komisji. Witam państwa. Stwierdzam kworum. Wobec nie wniesienia uwag do protokołu z poprzedniego posiedzenia protokół uważam za przyjęty. Czy są uwagi do porządku dziennego? Nie słyszę. Przechodzimy więc, zgodnie z postanowieniem nr 12 Marszałka Sejmu z dnia 8 października 2002 r. w sprawie podziału części budżetowych i innych planów finansowych pomiędzy komisje sejmowe przy rozpatrywaniu projektu budżetu państwa na rok 2003, do rozpatrzenia projektu ustawy budżetowej na rok 2003, druk 918 w zakresie części budżetowej 01 - Kancelaria Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej oraz części budżetowej 83 - Rezerwy celowe w zakresie pozycji 71. O zabranie głosu proszę pana ministra Edwarda Szymańskiego, podsekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta RP. Po zaprezentowaniu projektu budżetu przez pana ministra głos zabierze nasz koreferent, pani poseł Teresa Jasztal.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PodsekretarzstanuwKancelariiPrezydentaRPEdwardSzymanski">Materiał, który Kancelaria Prezydenta przedkłada Komisji, składa się z dwóch części. Pierwsza część jest zaprezentowaniem zadań, jakie Kancelaria Prezydenta będzie realizowała w roku 2003 oraz w jakich warunkach Prezydent RP będzie realizował konstytucyjne i ustawowe obowiązki. Budżet został opracowany na podstawie wytycznych rządu i o bardziej szczegółowych wytycznych ministra finansów. Taka jest ogólna koncepcja projektu budżetu, choć będę starał się wyjaśnić, co powoduje, że jest pewna różnica we wskaźnikach. Na budżet Kancelarii Prezydenta RP składają się następujące części: właściwa Kancelaria Prezydenta i jej finansowanie, Biuro Bezpieczeństwa Narodowego, Krajowa Rada Sądownictwa, wydatki na rewaloryzację zabytków Krakowa oraz Wspólna Komisja Orzekająca w sprawach o naruszanie dyscypliny finansów publicznych. To są stałe części tego budżetu. W projekcie budżetu na rok 2003 znalazł się jeszcze rozdział, którego dotąd nie było, a dotyczy on wydatków na referendum związane z wejściem Polski do Unii Europejskiej. Jeśli chodzi o wydatki w części dotyczącej Krajowej Rady Sądownictwa, to spowodowały one, że budżet Kancelarii - liczony ogólnie, ze wszystkimi częściami - wzrósł bardziej, niż można było tego oczekiwać i w zależności od tego jak liczyć, jest to o 12-12,5 czy 14%. Wydatki na KRS wzrastają z 2 mln 770 tys. zł do 7 mln 7l0 tys. zł. Wyjaśnię krótko, z czego to się bierze. Otóż weszła w życie ustawa zmieniająca ustawę o KRS, na mocy której KRS przypisano cały szereg nowych, istotnych zadań, ale równocześnie postanowiono usamodzielnić Biuro Krajowej Rady Sądownictwa, tworząc samodzielny organ administracji państwowej. W przyszłości oznacza to tworzenie samodzielnego budżetu, a w Biurze Krajowej Rady Sądownictwa wykształcenie wszystkich funkcji - od kasy, biura finansowego, biura gospodarczego, funkcji technicznych i organizacyjnych, które dotąd realizowała Kancelaria Prezydenta RP. To jest powód, dla którego tak gwałtownie wzrastają wydatki na Krajową Radę Sądownictwa. Dotąd Krajowa Rada Sądownictwa ma swoją siedzibę w Kancelarii Prezydenta i zatrudnia 12 osób, jednak jeśliby w pełni zrealizować postanowienie ustawy z 2001 r., oznacza to, że zatrudnienie w Biurze Krajowej Rady Sądownictwa wzrośnie trzy - lub czterokrotnie - do około 50 osób, jak szacuje kierownictwo KRS. Kancelaria Prezydenta, która obsługuje Krajową Radę Sądownictwa, zobowiązana została, w związku z tą nowelizacją ustawy, przedstawić Komisji i Wysokiemu Sejmowi takie rozwiązanie. To jest istotny powód, dla którego wydatki zostały tak ukształtowane i, moim zdaniem, w sposób mało zawiniony przez Kancelarię Prezydenta, która zrealizowała jedynie dyspozycję ustawy, a została zganiona, że nie zachowała się w miarę oszczędnie i powściągliwie. Otóż, chcę Wysoką Komisję zapewnić, że wszystkie pozostałe części budżetu są na poziomie, jaki zasugerował rząd, choć - użyto nawet takiego nieco obraźliwego określenia - iż są to podmioty budżetowe, które hasają jak niczym nieokiełznane...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PoselWaclawMartyniuk">Indyjskie święte stworzenia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PodsekretarzstanuEdwardSzymanski">Właśnie. Jeśliby wziąć pod uwagę, że nie są to wydatki wymyślone przez Kancelarię i przyjąć, iż wydatki w przyszłym roku na referendum są jednorazowe, to wzrost budżetu Kancelarii Prezydenta RP jest na poziomie 3,4 proc. i taki budżet z pełnym przekonaniem przedstawiam Komisji, prosząc o jego akceptację. Pozwolę sobie powiedzieć o jeszcze jednej sprawie, która została zasygnalizowana już po złożeniu budżetu. W parlamencie trwają prace nad projektem ustawy o ustanowieniu Krzyża Zesłańców Sybiru. Kierownik Urzędu ds. Kombatantów zawiadomił Kancelarię, że powinniśmy przygotować się do tego, ponieważ w końcu tego roku taka ustawa zostanie uchwalona. Oznacza to, iż Kancelarii Prezydenta znowu przypadnie obowiązek realizacji tej ustawy. Z pobieżnych wyliczeń, ale w miarę zgodnych, Kancelarii Prezydenta i Urzędu ds. Kombatantów wynika, że może być ok. 40 tys. nadań takiego Krzyża, choć niektórzy eksperci twierdzą, że jest to nieco zaniżona wielkość, ponieważ kryteria, o których się mówi przy nadawaniu tej ustawy, właściwie kazałyby brać pod uwagę stan na dzień dzisiejszy, czyli 100 tys. żyjących zesłańców Sybiru. Przedstawiam tu Komisji dylemat, ponieważ nie ma możliwości w ramach budżetu, który przedkładamy, aby można było obsłużyć realizację tej ustawy na poziomie ok. 1,5 mln zł. Bowiem Urząd ds. Kombatantów przewiduje, że tak właśnie będą kształtowały się wydatki z tym związane. Kancelaria, oczywiście, wykona dyspozycję ustawy, jeśli ona zostanie uchwalona. Zgłaszam jednak Komisji, że tego wydatku dotąd nie umieściliśmy, a o taki wydatek budżet Kancelarii powinien być wyższy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PoslankaTeresaJasztal">Jak zwykle materiał dotyczący budżetu Kancelarii Prezydenta posiada część opisową, która przypomina nam o zadaniach, jakie pan prezydent wypełnia, reprezentując nasz kraj na zewnątrz, ale również opisuje te, które pan prezydent wykonuje w kraju. Przedstawione są one bardzo dokładnie i nie budzą żadnych wątpliwości. Jeśli chodzi o budżet, to wygląda to tak, jak powiedział pan minister. Wydatki budżetu Kancelarii Prezydenta utrzymują się w normie, nie są nadmiernie zaplanowane, a Biuro Krajowej Rady Sądownictwa rzutuje na to, że wzrost budżetu Kancelarii Prezydenta wynosi ok. 12 proc.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PoselWaclawMartyniuk">Na budżet rzutują też koszty związane z referendum.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PoslankaTeresaJasztal">Tak jest. O referendum powiem za chwilę. Powołanie oddzielnego organu administracji państwowej, trochę kłóci się z tym, co czynił w tym roku rząd i parlament, czyli likwidował centralne urzędy, a teraz taki centralny urząd będziemy powoływać. Ponad 258 proc. rosną wydatki na Biuro Krajowej Rady Sądownictwa, bo rzeczywiście trzeba byłoby stworzyć instytucję od nowa. A więc wszystkie służby, które do tej pory obsługują tę Radę, a mieszczą się w Kancelarii Prezydenta RP, trzeba byłoby powołać na nowo. To się oczywiście wiąże ze wzrostem etatów, ale również z pomieszczeniami, zakupami środków itd. Myślę, że Komisja - i ja taki wniosek sformułuję - jeśli zechciałaby podzielić moje zdanie, to powinna zawrzeć w opinii stanowisko, że nie ma powodów powoływania w tej chwili oddzielnego urzędu centralnego czy wydatkowania takich pieniędzy, również w związku z oszczędnościami budżetowymi. Trzeba byłoby podjąć inicjatywę zmieniającą tamtą ustawę, która taki obowiązek nakłada, tym bardziej że Rada funkcjonuje w ramach Kancelarii Prezydenta bez żadnych zakłóceń. Nie było żadnych skarg czy uwag, że jakiekolwiek zadania ustawowe, które ma przypisana Rada, nie były wykonywane. To byłaby jedna sugestia. Druga dotyczy referendum, na które trzeba przewidzieć środki, bo referendum musi się odbyć. Jest to referendum unijne. Planuje się podobne środki, jakie Kancelaria Prezydenta przeznaczyła na referendum konstytucyjne. 7 mln 900 tys. zł, to nie jest dokładna kwota, bo nie da się jej zapewne dokładnie obliczyć. Gdyby ustawa dot. Krzyża Zesłańców Sybiru została przez Wysoką Izbę uchwalona, to wówczas obowiązki spadną na Kancelarię Prezydenta. Ponieważ środki nie są na to przewidziane, może warto byłoby rozważyć możliwość, żeby z tego referendum, z tych 7 mln 900 tys. zł, wyodrębnić na przykład 1 mln zł w rezerwie celowej. Choć nie wiem, czy w budżecie Kancelarii Prezydenta może być rezerwa celowa, czy musi być ona do dyspozycji ministra finansów. Wtedy można byłoby ulokować tam te środki, żeby nie było sytuacji, że z jakichś powodów nie będzie można zrealizować ustawy, a jest to jednak grupa ludzi, która na ten Krzyż czeka i ja to rozumiem. Jest to danie pewnej satysfakcji ludziom, którzy nie ze swojej winy znaleźli się tam, gdzie znaleźli. Proponuję, by budżet Kancelarii Prezydenta RP przyjąć w zaproponowanej wysokości z pozytywną opinią, z uwzględnieniem tych dwóch spraw, o których mówiłam, czyli kwestii Biura Krajowej Rady Sądownictwa i wydzielenia z tego referendum 1 mln zł. Jeśli chodzi o Krajową Radę Sądownictwa, to jest zaplanowane o ok. 4 mln zł więcej. Myślę, że gdybyśmy zabrali 3 mln zł z tego budżetu, czy może 3 mln 700 tys. zł, to wtedy te wydatki byłyby takie, jakie do tej pory Kancelaria Prezydenta ponosiła na działalność tej Rady.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PoselWaclawMartyniuk">Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PoselAndrzejSkrzynski">Chciałem wyrazić zadowolenie, że w projektowanym budżecie znalazły się środki na zabytki Krakowa. Rosną one, wprawdzie niedużo, bo o 2,5 proc., ale jest dla nas istotna sprawa. Może ważniejsze jest to, że w tym rozdziale dobrano taką hierarchię zadań, które faktycznie znajdują odzwierciedlenie w potrzebie realizacji tych zadań. Z tego, co się orientuję, to w Krakowie jest ogólne uznanie dla tej sprawy. W związku z tym mam pytanie, o ile te koszty wzrosły w stosunku do roku 2001? Jeżeli państwo macie te dane, to bardzo byłbym wdzięczny za odpowiedź. Druga sprawa, o którą chciałbym zapytać, dotyczy referendum ogólnokrajowego. Czy są to środki na promocje, upowszechnianie? Czy są to środki zaplanowane na samo przeprowadzenie, na koszty techniczne związane z przebiegiem referendum? Chciałbym jeszcze zapytać, jakie macie państwo zamiary co do ośrodka "Echo" w Krynicy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PoslankaKrystynaSkowronska">Podzielam uwagi dotyczące zaplanowania wydatków na referenda ogólnokrajowe. W części opisowej nie wskazano skąd wzięła się taka wysokość i ten szacunek. Nie zadowala mnie wyjaśnienie pani posłanki koreferentki, która powiedziała, że referenda są na podobnym poziomie. Nie znamy tego poziomu do poprzedniego referendum konstytucyjnego. Na pewno jest to znaczna kwota. Jest to zdarzenie incydentalne i chcielibyśmy wiedzieć, jak ono zostało zaplanowane. Poza tym przez pryzmat tego, jakie są planowane wydatki, jakie działania, moglibyśmy już dzisiaj ocenić, jaka jest skuteczność i jakie podejmować inne kroki. Nie wiem, skąd pani poseł koreferent pokusiła się o wniosek dotyczący zmiany ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Mam w tym zakresie inne pytanie. Wydatki bieżące w Krajowej Radzie Sądownictwa wzrastają o 241 proc. Dynamika jest znaczna. Niemniej jednak w podziale na wynagrodzenia osobowe ta dynamika wynosi 185 proc. Nie mamy harmonogramu, jak będzie wyglądała realizacja dotycząca powołania Biura Krajowej Rady Sądownictwa i jak to etapami miałoby się przybliżać. Jak etapowo planuje się zwiększenie stanu zatrudnienia w KRS? Poza tym mam pytanie do rozdziału dotyczącego BBN. W tabeli pokazano, że wzrastają wynagrodzenia osobowe pracowników. Wskaźnik wynosi 104,9%. Niemniej jednak dodatkowe wynagrodzenia roczne mają zdecydowanie inny wskaźnik. Skąd taka różnica? Uprzejmie proszę o wyjaśnienie tego. Bez takiej informacji trudno jest czytać tę tabelę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PoselGrzegorzWozny">Mam pytanie do pana min. Edwarda Szymańskiego. Czy w projekcie budżetu, w pozycji wynagrodzenia osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe uwzględniono fakt, że 2003 r. wynagrodzenia będą na poziomie roku obecnego, tzn. będą zamrożone?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PoselWaclawMartyniuk">Czy są jeszcze jakieś pytania? Nie słyszę. Chciałbym państwu przedstawić pana posła Grzegorza Woźnego, który z ramienia Komisji Finansów Publicznych jest obserwatorem prac naszej Komisji, stąd też jego obecność tutaj i pytania. Skoro nie ma więcej pytań, proszę pana min. Edwarda Szymańskiego o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PodsekretarzstanuEdwardSzymanski">Wydatki na rewaloryzację zabytków Krakowa kształtowały się w poszczególnych latach następująco. W roku 2000 wynosiły 39 mln zł i malały w poszczególnych latach do tego poziomu, który prezentujemy w przedstawionym dokumencie. A więc nie mamy tutaj do czynienia z jakąkolwiek dynamiką, wprost przeciwnie - jest tu swego rodzaju samoograniczenie się Społecznego Komitetu oraz autora projektu budżetu. Uzasadnienie wydatków na tym poziomie zawarliśmy w materiale. Jeśli będzie potrzeba, to jestem gotów to rozwinąć. Jeśli chodzi o referendum, to wydatki na referendum w 1997 r., poniesione przez Kancelarię Prezydenta RP wynosiły 6 mln 700 tys. zł. Wydatki, które zostały zaproponowane na rok 2003, zostały w sposób łagodny skorygowane o wskaźnik inflacji, który i tak nie został w pełni skonsumowany. Uważamy, że ten poziom wydatków pozwoli zrealizować zadania, które przewiduje przyszła ustawa. Było pytanie o ośrodek "Echo" w Krynicy. Kancelaria zamierza w przyszłości zrezygnować z prowadzenia tego obiektu i przekazać go do zasobów Skarbu Państwa. Był cały blok pytań dotyczący płac w Krajowej Radzie Sądownictwa i w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. W tej sprawie poproszę główną księgową budżetu, panią dyr. Grażynę Druś, by zechciała się wypowiedzieć. Chciałem tylko powiedzieć pani poseł Krystynie Skowrońskiej, że założyliśmy, iż realizowanie znowelizowanej ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa będzie odbywało się sukcesywnie, od drugiej połowy 2003 r., czyli docelowy przyrost zatrudnienia, warunki materialno-techniczne i lokalowe. Tak jak bowiem mówiłem, przebudowana Krajowa Rada Sądownictwa i Biuro KRS nie mieści się w siedzibie Kancelarii. To nie jest tylko kwestia budżetowo-organizacyjno-gospodarczej obsługi tego nowego Biura, które tworzy ustawa. Krajowa Rada Sądownictwa musi znaleźć nową siedzibę, ponieważ w obiekty Kancelarii nie da się wtłoczyć tak rozbudowanej Krajowej Rady Sądownictwa i Biura KRS.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#WicedyrektorBiuraFinansowegowKancelariiPrezydentaRPglownaksiegowabudzetuGrazynaDrus">Budżet Kancelarii Prezydenta dzisiaj prezentowany nie zawiera jeszcze skorygowanych kwot wynikających z ustawy o "R-kach". Zostanie on skorygowany. Budżet nie zawiera takiej zmiany z tego względu, że składaliśmy go jeszcze przed podpisaniem ustawy. Rozmawiamy z Ministerstwem Finansów i w odpowiednim momencie taką korektę złożymy, a więc budżet będzie o te kwoty mniejszy. "R-ki" będą otrzymywały wynagrodzenia w przyszłym roku na poziomie roku bieżącego, Jeśli chodzi o etaty w Kancelarii Prezydenta, to na przyszły rok zaplanowaliśmy je na poziomie roku bieżącego. Jedynie w Krajowej Radzie Sądownictwa zaplanowaliśmy wzrost, ale jest to wzrost wynikający, jak mówił pan minister, z realizacji nowej ustawy z 2001 r. o Krajowej Radzie Sądownictwa. Mamy obowiązek przygotować grunt do działania nowej jednostki, a od stycznia 2004 r. nowej części budżetowej. Krajowa Rada Sądownictwa przewidywana jest bowiem jako nowa część budżetowa. W związku z tym od połowy przyszłego roku zaplanowaliśmy 15 etatów. Na tych etatach będą zatrudnione osoby, które przejmą wszystkie dotychczasowe działania Kancelarii w zakresie finansów i administracyjno-gospodarcze. Te osoby będą miały również wpływ na kształtowanie budżetu Krajowej Rady Sądownictwa na 2004 r. Będą brały udział w tych pracach. Nie wiem, czy będą decyzje, iż będą tworzyły budżet. W każdym razie w Kancelarii planowany jest wzrost o 15 etatów dla Krajowej Rady Sądownictwa. Innych wzrostów nie planuje się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PoselWaclawMartyniuk">Czy mają państwa jeszcze pytania?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PoslankaKrystynaSkowronska">Mam pytanie dotyczące Krajowej Rady Sądownictwa. W związku z udzieloną informacją wiemy, że w KRS planuje się dodatkowe 15 etatów, a etaty w Kancelarii Prezydenta utrzymuje się na dotychczasowym poziomie. Co w związku z tym? Czy przybędzie zadań dla pracowników Kancelarii Prezydenta? Chciałbym się również zapytać o korekty "R-ki" do budżetu. Jaka to jest kwota?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PoselRobertStrak">To pytanie, które chcę zadać, było już postawione, ale pan minister nie odpowiedział do końca. A więc na podstawie czego oszacowano wysokość nakładów na referendum? Pan odniósł się do referendum konstytucyjnego, a pytanie dotyczyło zakresu, a więc na co te środki zostaną konkretnie zużyte? Czy przeznaczy się je na promocje? Czy przeciwnicy i zwolennicy będą mieli równy dostęp do przedstawiania swoich stanowisk? Czy to będzie tylko techniczna obsługa? To jest dość istotna kwestia, na co te pieniądze zostaną przeznaczone?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PoselWaclawMartyniuk">Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby się wypowiedzieć? Skoro nie, to bardzo proszę, panie ministrze, o wypowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PodsekretarzstanuwKancelariiPrezydentaRPEdwardSzymanski">Jeśli chodzi o wydatki, o które pytała pani poseł Krystyna Skowrońska, to budżet zostanie skorygowany o kwotę przeznaczoną na "R-ki", przy uwzględnieniu wskaźnika 3,4 proc. Te pieniądze zostaną oddane ministrowi finansów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PoslankaKrystynaSkowronska">Ale ile to jest?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PodsekretarzstanuEdwardSzymanski">Pani poseł, nie mamy jeszcze w ręku ustawy. Jeśli będziemy mieli ustawę, to wszystko wtedy wyliczymy i przekażemy. Minister finansów nie podaruje nam ani złotówki. Może pani poseł być pewna, że budżet otrzyma wszystko, co się mu należy. Pani poseł pytała jeszcze o Krajową Radę Sądownictwa, co to będzie, jeśli część zadań przejmie Kancelaria. Nie występujemy w projekcie budżetu o dodatkowe środki czy zatrudnienie na to przedsięwzięcie, jakim jest przyszła obsługa Krzyża przez Biuro Odznaczeń. Przypominam, że Kancelaria średniorocznie wydaje ok. 70 tys. odznaczeń, w związku z tym, jeśli te zadania zostaną złożone w ręce Kancelarii, to tymi siłami, którymi dysponujemy, będziemy musieli zrealizować po prostu obsługę tej ustawy. Do tego na przyszły rok zakłada się referendum. Wszystkie kwestie związane z organizacją referendum będą musieli zrealizować po stronie Kancelarii pracownicy. W związku z tym my nie postulujemy zwiększenia zatrudnienia w Kancelarii na rok przyszły. Środki na referendum są związane z wydatkami, które mają dotyczyć opracowania i przekazania 12 mln polskich rodzin materiałów związanych z akcesją Polski do Unii Europejskiej. To jest gigantyczna operacja, tak jak w przypadku uchwalenia konstytucji. Do każdej polskiej rodziny dostarczono materiał, który stanowił podstawę do decyzji o wzięciu udziału, o takim bądź innym zachowaniu się w referendum. Podobnie zakłada się w referendum unijnym. Na ten cel planowane są wydatki w budżecie Kancelarii Prezydenta RP. Całą organizacyjną obsługę będzie musiała zrealizować Kancelaria w ramach swojego zatrudnienia, w ramach swoich zasobów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PoselWaclawMartyniuk">Ponieważ widzę, że mają państwo jeszcze pytania, to może umówimy się, że jest to już ostatnia runda naszych pytań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PoselKrzysztofOksiuta">Jestem lekko przerażony tą liczbą wydawanych odznaczeń. Gdziekolwiek jestem w terenie, to też co chwila wręczane jest odznaczenie od prezydenta. 70 tys. odznaczeń liczone przez 12 lat funkcjonowania Kancelarii, to daje nam ok. 900 tys., czyli statystycznie, można powiedzieć, że co 30 dorosły Polak ma odznaczenie Prezydenta RP. Mam więc pytanie, czy polityka w zakresie odznaczeń, wynikająca oczywiście z ustaw, powinna być aż tak szeroka? Czy te odznaczenia się nie deprecjonują? Czy nie warto zastanowić się nad tym, żeby te odznaczenia miały rzeczywistą rangę, a nie były tylko powszechnym medalem rozdawanym na wiecach, dożynkach, akademiach itd. Wydaje mi się, że odznaczenie prezydenta powinno mieć szczególną wartość. Od odznaczeń mniejszej rangi są w wojewodowie, urzędy centralne czy rządowe. Była mowa o Krzyżu dla Sybiraków. Na pewno ten Krzyż należy się tej grupie, ale wydaje mi się, że powinno się to zrobić w ramach tego budżetu, który jest zapisany. Powinno się to zmieścić w tych 3 mln 630 tys. zł, oczywiście, kosztem ograniczenia pozostałych, wydawanych obecnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#PoselWaclawMartyniuk">Przepraszam, ale pytanie pana posła Krzysztofa Oksiuty zawieszam i traktuję jako filozoficzny przyczynek do pewnej polityki prowadzonej przez Kancelarię Prezydenta i prezydenta, natomiast mało odnoszącego się do poszczególnych zapisów projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PoselAndrzejSkrzynski">Chciałem to samo wyrazić, co przed chwilą powiedział pan przewodniczący. Z tego, co się orientuję, pan prezydent z własnej inicjatywy rzadko występuje o odznaczenia. Występują o to różne organizacje czy urzędy. Generalnie sprowadza się to do tego, o czym mówił pan przewodniczący Wacław Martyniuk. Nie ma to większego wpływu na ten budżet.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PoslankaKrystynaSkowronska">Chciałabym usłyszeć odpowiedź na temat środków przeznaczonych na referendum i bliskiego terminu jego przeprowadzenia. W trosce o to, aby pieniądze były wydane najbardziej skutecznie, chciałabym otrzymać taką informację, żeby nie zadawać dodatkowych pytań na Komisji Finansów Publicznych. Pomimo dodatkowej rundy pytań odpowiedzi nie uzyskaliśmy. Otrzymaliśmy tylko informację - i tak to sobie wyobrażałam - iż do wszystkich mieszkańców trafi jakaś informacja. Chodziło mi jednak o cały proces przygotowania materiałów do przekazania, jaka jest zaplanowania strategia w tym zakresie. Trudno się dziwić, skoro jest to rzecz ważna, że na tej Komisji, na której przedstawia się budżet w szczegółach, takiej informację się domagam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PoselWaclawMartyniuk">Czy możemy się, pani poseł, umówić w następujący sposób: pan minister udzieli pani odpowiedzi, jeżeli jednak ta wypowiedź nie będzie pani poseł satysfakcjonowała, to wówczas pan minister przekaże to w formie pisemnej, ewentualnie spotkacie się państwo i w sposób precyzyjny zostanie to wyjaśnione.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PodsekretarzstanuwKancelariiPrezydentaRPEdwardSzymanski">Dziękuję pani poseł za szczególną dociekliwość w tej sprawie, ale mam gorącą prośbę, by pani poseł zechciała zgodzić się na to, bym szczegółową informację przekazał pani poseł po uchwaleniu ustawy. Ustawa jest jeszcze w pracach parlamentu, w związku z tym nie chciałbym improwizować. Byłem gotów przedstawić globalne wydatki. Natomiast, jeśli chodzi o szczegóły, to oczywiście obiecuję pani poseł, że w trzy dni po podpisaniu ustawy niezwłocznie przedstawię pani poseł, ale również Komisji i społeczeństwu, jak te pieniądze będą wydane i jaka będzie koncepcja realizacji po stronie pana prezydenta obowiązków związanych z referendum. Czy możemy się tak umówić? Nie chciałbym improwizować materiału, którego nie jestem w stanie dzisiaj do końca autoryzować. Czuję się w pełni odpowiedzialny na każdą złotówkę, którą Wysoki Sejm przeznacza na działalność Kancelarii Prezydenta, ale tylko tak mogę postąpić odpowiedzialnie. Panie przewodniczący, proszę mi pozwolić powiedzieć tylko jedno zdanie dotyczące wypowiedzi pana posła Krzysztofa Oksiuty. Otóż, sprawa wygląda następująco. Dokładnie w 2001 r. prezydent nadał 70 tys. 197 odznaczeń. Podaję ten rok, bo ten rok jest cały zbilansowany. Z tego 47 tys. 976 są to medale za długoletnie pożycie małżeńskie, za 50 lat. To są medale, o które wystarczy, że wystąpi wójt, starosta, gmina i jest to wystarczający wniosek. Zdarza się, że czasem sąsiedzi mają też swoje uwagi co do zasadności nadania takiego medalu, ale to są już zupełnie pojedyncze przypadki. Odznaczeń z własnej inicjatywy prezydenta jest kilkaset, czasem trochę powyżej tysiąca, reszta to są wszystko odpowiedzi pana prezydenta na wnioski wojewodów, ministrów, jak również panów posłów i senatorów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PoselWaclawMartyniuk">Poproszę panią poseł Teresę Jasztal, naszego koreferenta, o podsumowanie całej dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#PoslankaTeresaJasztal">Podtrzymuję te wnioski, które przedstawiłam. Natomiast chciałabym powiedzieć jedno zdanie na temat referendum. Wydaje mi się, że zachodzi tutaj nieporozumienie. Myślę, że pani poseł Krystyna Skowrońska chciała uzyskać informację, czy z tych środków będą również organizowane komisje przeprowadzające referendum i czy do każdej rodziny dotrze taka informacja? Otóż, jak sobie przypominamy referendum konstytucyjne, to rzeczywiście był to ogromny wysiłek Kancelarii Prezydenta i każda rodzina dostała projekt konstytucji, która potem została przyjęta w ogólnopolskim referendum i służy do dziś bez większych kłopotów i perturbacji. Jak sobie przypomnimy całą aferę z uchwalaniem konstytucji, to chciałabym się dziś zapytać tych, co wtedy mówili to, co mówili, i czy się dzisiaj nie wstydzą. Ale to jest inna sprawa. Myślę więc panie ministrze, że o to chodziło. Przecież to nie Kancelaria Prezydenta organizuje komisje referendalne itd., tylko to spoczywa przecież na Krajowym Biurze Wyborczym. Natomiast tutaj zaplanowane środki będą służyły poinformowaniu, doinformowaniu i przedstawieniu każdej polskiej rodzinie argumentów, mam nadzieję, za głosowaniem, za przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej. Oczywiście, wydatki są tak skalkulowane, jak te projekty konstytucji wcześniej, chociaż one były bardzo siermiężne, muszę powiedzieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PoselWaclawMartyniuk">Wysłuchaliśmy dyskusji i wniosków pani poseł Teresy Jasztal, która była naszym koreferentem. Ze swojej strony chciałbym określić parę rzeczy. Po pierwsze, wyłączając Biuro Krajowej Rady Sądownictwa i referendum, wzrosty w Kancelarii Prezydenta RP są poniżej zakładanego poziomu dla wszystkich pozostałych instytucji centralnych. Uważam, że Kancelaria Prezydenta RP postąpiła bardzo rozsądnie i słusznie tak planując, znając sytuację finansów państwa. Po drugie, kwota, która jest przewidziana na referendum, wynika z kwoty, co do której mamy już pewność, że została już wydana, a mianowicie 6 mln 700 tys. zł na referendum ogólnopolskie. Było to referendum konstytucyjne. Referendum akcesyjne będzie takim samym referendum ogólnopolskim. Stąd też pewna baza została przyjęta słusznie, ponieważ fizycznie myśmy te wydatki ponieśli. Chwała Kancelarii Prezydenta, bo jak sobie tutaj obliczyłem, wskaźnik inflacyjny, który został zastosowany przy zwiększeniu o tę inflację, został zastosowany - tak jak pan minister powiedział i potwierdzam to z takim lekkim przymrużeniem oka - w dół, a nie w górę /nie w całości/. Po trzecie, zgadzam się z panią poseł koreferent, że powinniśmy zwrócić uwagę na wzrost wydatków wynikających z przyjętej ustawy. Podkreślam to raz jeszcze. Mam nadzieję, że Komisja Finansów Publicznych zwróci na to uwagę, a przekaże tę sugestię pan poseł Grzegorz Woźny, jak również ci nasi koreferenci, którzy będą uczestniczyli w posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych przy omawianiu tych części budżetu. Komisja Finansów Publicznych raz jeszcze w sposób precyzyjny przyjrzy się tym zaplanowanym wydatkom. Wreszcie ostatnia moja uwaga, o której chciałbym powiedzieć. Nie wiem, czy nie byłoby dobrze, żeby Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich zwróciła się do Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, aby ta komisja raz jeszcze zerknęła na nowelizację ustawy z listopada 2001 r. Czy ta nowelizacja poszła w tym właściwym kierunku, w którym powinna pójść? To są moje uwagi wynikające z przeprowadzonej dyskusji. Pani poseł Teresa Jasztal zaproponowała przyjęcie pozytywnej opinii wraz z tymi uwagami. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła pozytywną opinię dotyczącą projektu budżetu Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła pozytywną opinię dotyczącą projektu budżetu Kancelarii Prezydenta RP. Dziękuję panu ministrowi, zaproszonym gościom. Ogłaszam 1-minutową przerwę.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#PoselWaclawMartyniuk">Przechodzimy do rozpatrzenia projektu budżetu w części 02 - Kancelaria Sejmu. O zabranie głosu proszę pana ministra Krzysztofa Czeszejko-Sochackiego, później wysłuchamy pani poseł Danuty Ciborowskiej, która będzie naszym koreferentem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#SzefKancelariiSejmuKrzysztofCzeszejkoSochacki">Złożyliśmy korektę związaną ze zmniejszeniem kwoty przeznaczonej na wynagrodzenie "R-ki". Zaraz zabierze w tej sprawie głos pan dyrektor Edmund Glaza. Chcielibyśmy, mając na uwadze szczęśliwy i nieszczęśliwy - bo zależy, z której strony się patrzy - zbieg okoliczności faktycznych, złożyć kolejną korektę projektu budżetu. Czy chcielibyście państwo, żeby jeszcze raz omawiać całość budżetu? Czy omówienie, które odbyło się na poprzednim posiedzeniu Komisji, jest wystarczające? Jeżeli tak, to odnieślibyśmy się tylko do tych korekt, które chcemy zaproponować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#PoselWaclawMartyniuk">Wydaje mi się, że nie musimy raz jeszcze omawiać projektu budżetu, jako że ten projekt mieliśmy już omówiony, i to bardzo precyzyjnie. Proponowałbym, żeby pan minister omówił tylko te zmiany, nic więcej. Czy przyjmujemy taką koncepcję? Skoro tak, to proszę pana ministra o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#SzefKancelariiSejmuKrzysztofCzeszejkoSochacki">Jeśli pan przewodniczący pozwoli, to pan dyrektor Edmund Glaza został przeze mnie uprzedzony, żeby w takim razie skupił się tylko na tych rzeczach i przedstawił tę korektę, którą złożyliśmy, plus jeszcze dwie dzisiejsze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#DyrektorBiuraFinansowegoKancelariiSejmuEdmundGlaza">Przedstawiamy budżet Kancelarii Sejmu, który był prezentowany na Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich 10 września br. Został on zatwierdzony przez Marszałka Sejmu i przekazany Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich. Jednocześnie złożyliśmy korektę budżetu wynikającą z projektu budżetu państwa, gdzie zostało zaproponowane zamrożenie uposażeń "R-ki", co skutkuje jednocześnie nie tylko w stosunku do "R-ki" kancelaryjnej, ale również do "R-ki" poselskiej. Skutek zamrożenia, czyli obniżenia tych wynagrodzeń, zarówno "R-ki" kancelaryjnej, jak i sejmowej, jest taki, że budżet Kancelarii Sejmu został zmniejszony o 3 mln 64 tys. zł. W związku z tym po tym obniżeniu budżetu, prezentowanego w dniu 10 września br., wynosi on 340 mln 750 tys. zł i stanowi w stosunku do budżetu roku bieżącego 112,2 proc. Chciałem jeszcze, z upoważnienia szefa Kancelarii Sejmu, zaproponować dwie poprawki związane z naszym budżetem na 2003 r. Odnoszą się one do dwóch pozycji, dwóch paragrafów. Mianowicie, Kancelaria Sejmu jest skłonna zmniejszyć par. 4210 - Materiały i wyposażenie o kolejne 500 tys. zł. Nie będą bowiem realizowane zakupy związane z wyposażeniem obiektów przejętych od Kancelarii Prezydenta przy ul. Frascati. Prawdopodobnie te pomieszczenia będziemy kończyć pod koniec przyszłego roku. W związku z tym Kancelaria Sejmu uważa, że środki przewidziane na wyposażenie tych pomieszczeń nie muszą być wykorzystane w przyszłym roku. Oprócz tego, na skutek zapewnień Unii Europejskiej, proponujemy obniżenie podróży służbowych zagranicznych w wysokości 600 tys. zł, z par. 4420. W sumie Kancelaria Sejmu zgłasza w tej chwili oprócz tych 3 mln 64 tys. zł dodatkowo obniżenie budżetu Kancelarii Sejmu o 1 mln 100 tys. zł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#SzefKancelariiSejmuKrzysztofCzeszejkoSochacki">Podsumowując, sytuacja jest następująca. W związku z przejęciem części Frascati, czyli tego budynku obok, i po rozeznaniu się co do możliwości realizacyjnych - głównym zamawiającym jest tam Kancelaria Prezydenta - prawdopodobieństwo możliwości zasiedlenia tych lokali w końcu przyszłego roku jest minimalne. Jeśliby nawet prace budowlano-wykończeniowe zakończyły się w listopadzie, to w grudniu ta kwota nie będzie już potrzebna. Natomiast, jeżeli chodzi o kwotę 600 tys. zł w par. 4420, to tutaj z panem dyrektorem Jakubem Borawskim podejmowaliśmy różnego typu działania organizacyjne, informacyjne, czy Parlament Europejski będzie finansował większą część wyjazdów posłów na posiedzenia Parlamentu w przyszłym roku. Jak się okazuje, lwią część tych pieniędzy będzie pokrywał Parlament Europejski. A zatem kwota 600 tys. zł związana z koniecznością podróży posłów okazuje się zbędna, jeśli ta informacja, oczywiście, potwierdzi się w przyszłym roku. Mamy zapewnienie, że tak to będzie wyglądało.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PoslankaDanutaCiborowska">Przyznam, panie ministrze, że jest to bardzo dobra wiadomość, jeżeli chodzi o naszą współpracę z Parlamentem Europejskim. Początki są znakomite. Jeżeli do takich umów między naszymi parlamentami doszło, to świadczy to o tym, że dalsza współpraca będzie bardzo dobra. Pozwoliłam sobie udzielić głosu, panie przewodniczący, w momencie kiedy pan wchodził już na posiedzenie Komisji i wobec tego przejdę do koreferatu, tak jak to było w porządku obrad zaplanowane. W związku z powyższym projekt budżetu Kancelarii Sejmu na rok 2003, który bardzo szczegółowo analizowaliśmy na posiedzeniu wrześniowym - robiliśmy to na prośbę marszałka Sejmu pana Marka Borowskiego - by pan marszałek i Prezydium miało wstępną naszą opinię na ten temat. Wtedy otrzymaliśmy bardzo szczegółową odpowiedź i wszechstronną informację na każde pytanie. Po korekcie projektu należy stwierdzić, że projekt budżetu Kancelarii Sejmu na rok 2003 zakłada zmniejszenie wydatków o kwotę 4 mln 164 tys. zł, z czego 3 mln 064 tys. zł są to oszczędności związane z wynagrodzeniem tzw. "R-ki". Przypominam państwu, z całą mocą, że rok 2003 to trzeci już, kolejny rok zamrożenia płac "R-ki". Myślę, że o tym trzeba wyraźnie i dosyć głośno mówić. To jest 3 mln 64 tys. zł. Następnie na str. 8 projektu budżetu, w par. 4210 mamy meble i sprzęt biurowy na kwotę 1 mln 494 tys. zł, z czego Kancelaria Sejmu proponuje po przeliczeniach, analizach i możliwościach zagospodarowania budynku na Frascati, że pod koniec roku będzie to raczej lub też w stopniu minimalnym możliwe ze względu na sytuację, którą ma Kancelaria Prezydenta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#SzefKancelariiSejmuKrzysztofCzeszejkoSochacki">To robią trzy Kancelarie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#PoslankaDanutaCiborowska">Tak jest. A więc obniżamy kwotę 1 mln 494 tys. zł o 500 tys. zł. Wpisujemy wobec tego 994 tys. zł, a tym samym par. 4210... Panie dyrektorze proszę mnie kontrolować, żebym nie popełniła błędu. Tym samym, par. 4210 zamiast kwoty 9 mln 987 tys. zł będzie miał kwotę 9 mln 487 tys. zł. Na str. 20 mamy par. 4420 - Podróże służbowe zagraniczne, czyli wyjazdy parlamentarzystów naszego parlamentu do Parlamentu Europejskiego jako obserwatorów. Mówiliśmy w czasie poprzedniego omawiania budżetu, że parlamentarzyści będą wyjeżdżali w grupach 41-osobowych, by przyjrzeć się i przygotować do pracy w Parlamencie Europejskim. Po zdjęciu kwoty 600 tys. zł w paragrafie tym zostaje kwota 7 mln 526 tys. zł. W tej sytuacji oszczędności wynikające z korekty w budżecie Kancelarii Sejmu na rok 2003 wynoszą 4 mln 164 tys. zł, co stanowi 111,8 proc. w stosunku do budżetu na rok 2002. Proszę państwa, oszczędności są znaczne, proponuję, by Komisja pozytywnie zaopiniowała i wyraziła uznanie dla takiej postawy Kancelarii Sejmu, która szuka wszędzie, gdzie możliwe, oszczędności, bo tego wymaga budżet państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#PoselWaclawMartyniuk">Otwieram debatę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PoselGrzegorzWozny">Panie ministrze, mam serdeczną prośbę, aby przed posiedzeniem Komisji Finansów Publicznych, na której będzie omawiany budżet Kancelarii Sejmu, przygotować wszystkim członkom Komisji Finansów Publicznych, takie dwie korekty dotyczące ul. Frascati i podróży, tak jak to zostało zrobione odnośnie do wynagrodzeń "R-ki".</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#PoselAndrzejSkrzynski">Podzielam zdanie pani przewodniczącej, że ogólnie jest znana dobra praca Kancelarii Sejmu, natomiast chciałbym zwrócić się do pana ministra z następującym pytaniem. Co by pan i państwa współpracownicy powiedzieli na następujące rozwiązanie, a mianowicie, włączenie noclegów posłów poza miejscem stałego zamieszkania i Warszawy do ryczałtów na biura poselskie? Czy bierzecie państwo w ogóle to pod uwagę? Kiedyś pojawiła się taka sugestia na posiedzeniu Komisji, ale odpowiedzi nie było. Może to, co powiem, nie wiąże się bezpośrednio z budżetem Kancelarii Sejmu, ale jak wiemy, mają być wymieniane komputery. Panuje dość powszechna opinia posłów, abyście państwo rozważyli możliwość, by komputery, które są w biurach, również tam pozostały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PoslankaKrystynaSkowronska">Par. 4540 dotyczy składek na rzecz organizacji międzynarodowych. Moje pytanie jest bardzo krótkie, czy w tym zakresie nie ma zaległości w opłacaniu składek na rzecz organizacji międzynarodowych?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#DyrektorBiuraStosunkowMiedzyparlamentarnychKancelariiSejmuJakubBorawski">Nie ma żadnych zaległości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PoselWaclawMartyniuk">Zanim pan minister odpowie na pytania posłów, to rozumiem, że pytanie pana posła Andrzeja Skrzyńskiego dot. likwidacji pozycji w budżecie związanej z kosztami noclegów posłów poza miejscem stałego zamieszkania i Warszawą, a zwiększenie o tę kwotę ryczałtu na biura poselskie i wydawania tych właśnie pieniędzy przez posła, wówczas gdy znajdzie się on poza swoim okręgiem, na hotel itd., możemy potraktować jako pewną myśl rzuconą do przemyślenia i dyskusji, a nie do rozstrzygania dzisiaj. Notujemy więc w pamięci, że jest wniosek pana posła, by rozważyć taką możliwość. Czy ta możliwość może zostać spełniona, wymaga zastanowienia, ale może nie w czasie pracy nad budżetem. Przyjmujemy to jako coś, co mamy "z tyłu głowy". Czy pan minister przyjmie taką filozofię?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#SzefKancelariiSejmuKrzysztofCzeszejkoSochacki">Oczywiście. Było jeszcze pytanie, które dotyczyło wymiany komputerów. Jak państwo wiecie, w tym roku będzie główne nasilenie prac związanych z realizacją kompaktowania czy też intranetowania biur poselskich. Ta wymiana będzie następowała sukcesywnie. Zgodnie z ustawą, regulaminem, wszystkimi zarządzeniami mamy obowiązek dbania o główne biuro poselskie, a niestety - nie o filie. Filii biur poselskich, w zależności od posłów jest od jednego do nawet kilkudziesięciu. W tej chwili wpłynęły dwa wnioski, w których posłowie otwierają w jednym momencie kilka czy kilkanaście filii. Były tego rodzaju wnioski, by pozostawić sprzęt. Nie ukrywam, że na dziś z przepisów niestety wynika coś odwrotnego. Nie moglibyśmy tego zrobić, co wcale nie oznacza, że nie trzeba jeszcze raz przyjrzeć się tej sprawie. Ona jednak nie ma żadnego wpływu na projekt budżetu. A więc, jeśli państwo pozwolicie, przeanalizujemy jeszcze raz tę sytuację i spróbujemy znaleźć jakieś wyjście. Aczkolwiek chcę powiedzieć, że w wycofywanych komputerów spora część nie będzie już wytrzymywała obciążenia. Rozmawiałem z wieloma posłami na ten temat i wielu z nich jest w sytuacji, w której te komputery już powinny były być wymienione. Posłowie jednak rozumieją sytuację, że skoro ma nastąpić wymiana komputerów, to godzą, iż jeszcze miesiąc czy dwa wytrzymają z tym sprzętem, który nie daje nie tylko komfortu, ale możliwości normalnej pracy, tylko dlatego żeby też po gospodarsku i oszczędnie podejść do sprawy realizacji umowy z biurami poselskimi. Oczywiście, jeszcze raz wrócimy do sprawy, przede wszystkim w sensie formalnym. Tak, jak powiedział pan dyrektor Jakub Borawski, nie mamy żadnych zaległości w składkach, również na rzecz organizacji międzynarodowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PoselWaclawMartyniuk">Czy mają państwo jakieś pytania do pana ministra? Nie słyszę. Chciałbym państwu przypomnieć naszą debatę dotyczącą Ośrodka Informatyki. Sukcesywnie omawiamy poszczególne działy Kancelarii Sejmu. Przy Ośrodku Informatyki zobowiązaliśmy się, że przy rozpatrywaniu budżetu zwrócimy się do pana ministra - wiedząc jakie zadania ma ten Ośrodek i co go czeka - aby pan minister był łaskaw w ramach tych środków, które ma, przychylniejszym okiem spojrzeć na ten Ośrodek Informatyki. Mówiliśmy wówczas, jak te zadania zostaną rozszerzone. Przychodzi cała ogromna komputeryzacja Sejmu, bo tak to można określić. Stąd też wnoszę o przyjęcie budżetu Kancelarii Sejmu osobiście, z upoważnienia Komisji, która ten postulat zredagowała w trakcie naszej debaty nad Ośrodkiem Informatyki, zwracam się z tym postulatem do pana ministra, by był uprzejmy wziąć go pod uwagę. Państwa natomiast prosiłbym o wyrażenie pozytywnej opinii co do projektu budżetu Kancelarii Sejmu. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że została przyjęta pozytywna opinia dla Komisji Finansów Publicznych o projekcie budżetu Kancelarii Sejmu. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła pozytywną opinię dotyczącą projektu budżetu Kancelarii Sejmu. Chciałbym panu ministrowi pogratulować i wszystkim, że w ten sposób Komisja się do tego odniosła. Mam nadzieję, że pan minister to, co mówiłem w imieniu Komisji, a dotyczyło Ośrodka Informatyki, weźmie sobie naprawdę głęboko do serca. Dziękuję przedstawicielom Kancelarii Sejmu. Przechodzimy do rozpatrzenia części budżetowej 03 - Kancelaria Senatu. Witam przedstawicieli Kancelarii Senatu z panem min. Adamem Witalcem. Proszę o zabranie głosu pana min. Adama Witalca, a później, zgodnie z naszą tradycją, naszego koreferenta, czyli panią poseł Elżbietę Szparagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#SzefKancelariiSenatuAdamWitalec">Przedłożony projekt budżetu Kancelarii Senatu na 2003 rok, zgodnie z Regulaminem Senatu, uzyskał pozytywną opinię senackiej komisji regulaminowej, a w części polonijnej Komisji Emigracji i Polaków za Granicą. Był on również przedmiotem opiniowania przez Prezydium Senatu. Jest to budżet stabilizacji, ponieważ zapewnia on wypełnienie konstytucyjnych funkcji Senatu i obsługę Kancelarii Senatu w niezbędnym zakresie. Pozwoliłem sobie kilka dni wcześniej przesłać na ręce pana przewodniczącego autokorektę budżetu, wynikającą z faktu, że zarówno w projekcie ustawy budżetowej o wynagrodzeniach kadry kierowniczej, jak i w projekcie budżetu jest propozycja zamrożenia płac. W związku z tym ta korekta in minus w projekcie budżetu wynosi 621 tys. zł, czyli mówiąc inaczej cały budżet na 2003 r. projektowany jest w wysokości, po korekcie, 117 mln 066 tys. zł, a część kancelaryjna, po korekcie, 70 mln 801 tys. zł. Część polonijna pozostaje bez zmian. Całość, gdybyśmy odnieśli do roku bieżącego czyni ten wzrost o 4 procent. Część polonijna wzrasta o 2 proc., natomiast część kancelaryjna o więcej. Wzrost ten czyni projekt zakupu 5 samochodów do kolumny obsługującej senatorów. Planujemy na to 400 tys. zł. Chcę wyjaśnić, że samochody, które mamy, były zakupione w 1997 r. Są to Peugeoty, ze średnim przebiegiem ok. 120 tys. km. Ich awaryjność jest duża, a wskaźnik niebezpieczeństwa poruszania się po drogach jest wysoki, stąd konieczność ich wymiany. Zresztą w pierwotnym planie zakładaliśmy 8 samochodów, ale ze względu na określoną sytuację finansów państwa chcemy to rozłożyć na lata. Ten wzrost również czyni zamiar zakupu 30 kopiarek do biur senatorskich i zakupu komputerów. Rotacyjnie czynimy to co roku dla potrzeb Kancelarii Senatu. Następną ważną pozycją jest potrzeba cyfryzacji zasobów archiwalnych. Gromadzone nagrania wideo i kasetowe z posiedzeń Senatu wymagają przegrania na płyty, inaczej ulegną zniszczeniu. Po prostu obowiązek publiczny nakazuje to utrwalić, jeśli nie na wieczność, to na długie lata istnienia. Kolejną pozycją, która tutaj dominuje, zarówno w wyrazie bezwzględnym, jak i procentowym, to jest 1 mln 650 tys. zł. Kwota ta przewidziana jest - zapewne mówiliście już o tym państwo, przy rozpatrywaniu części budżetu Kancelarii Prezydenta i Kancelarii Sejmu - na remont budynku przy ul. Frascati 2. Kancelaria Senatu stała się w 0,27 części współużytkownikiem i współwłaścicielem tego obiektu. W związku z tym teraz przeprowadza się remont, poczynając od dachu, poprzez tynki, a w przyszłym roku zaplanowano środki na prace wewnątrz budynku. W części polonijnej, jak powiedziałem, wzrost jest tylko o 2 procent. To jest o wskaźnik inflacji. Tradycyjnie zamierzamy realizować wszystkie zadania, które były realizowane dotychczas, a więc w zakresie oświaty, kolonii, pomocy socjalnej dla dzieci, itd. Nie czas i miejsce, aby tu mówić o zmianie procedur sposobu taktyki rozpatrywania tych wniosków. Dzisiaj jesteśmy już, w przeciwieństwie do innych lat, w takim stadium, że mamy rozpoznane zamiary różnych organizacji, podmiotów polonijnych na przyszły rok.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#SzefKancelariiSenatuAdamWitalec">Jeśli planujemy w budżecie na przyszły rok 26 mln 930 tys. zł na zadania programowe, to zapotrzebowanie wynosi prawie 45 mln zł od różnych podmiotów. To oznacza, że w daleko niewystarczającej części będzie można zaspokoić wszystkie zgłoszone potrzeby. Będzie to wymagało, tak jak do tej pory, dokładnej i skrupulatnej analizy. Na zadania inwestycyjne dla potrzeb Polonii planujemy 19 mln 335 tys. zł, a zapotrzebowanie na to wynosi grubo ponad 44 mln zł. Jeśli Komisja będzie miała pytania, to jesteśmy do dyspozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#PoslankaElzbietaSzparaga">Budżet Senatu, również w części - Opieka nad Polonią i Polakami za granicą, jest skrojony na miarę możliwości finansów państwa. W związku z tym te oszczędności, które po drodze zostały znalezione, i 4 proc. wzrost budżetu należy ocenić jako przejaw gospodarności i pozytywne odniesienie się do sytuacji finansowej naszego państwa. Pan min. Adam Witalec był uprzejmy mówić właśnie o potrzebach zakupu samochodów. One są potrzebne. My wszyscy chcemy bezpiecznie pracować i nie chcemy gdzieś ginąć po drodze. Jest to niewątpliwie potrzeba chwili. Podobnie jest z komputeryzacją, klimatyzacją, czy też innymi kosztami związanymi z wydatkami, które wzrastają w tak dużym stopniu, ale jest to po prostu konieczność. Koniecznością są również podróże służbowe zagraniczne, kiedy to stałe delegacje wyjeżdżają do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, do Unii Europejskiej, gdzie pracuje Parlamentarna Komisja Wspólna RP-UE i Konwent, do Zgromadzenia Unii Zachodnioeuropejskiej, do Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE, Unii Międzyparlamentarnej, Zgromadzenia Parlamentarnego NATO, Konferencji Parlamentarnej Morza Bałtyckiego, Inicjatywy Środkowoeuropejskiej. Są to wyjazdy, które są konieczne, jeśli chcemy wejść do Unii Europejskiej, współpracować nie tylko z Europą, i światem. Wiemy, że rok co wzrastają koszty biletów czy koszty utrzymania, które pokrywamy przecież z własnego budżetu. Stąd też jest dobrze, że pan minister był uprzejmy przewidzieć podwyżkę w tej kwestii, w wysokości 600 tys. zł. Jest ona niezmiernie potrzebna, dlatego że chcąc wstąpić do Unii Europejskiej musimy też mieć godną reprezentację i promocję naszego państwa. Wnoszę o przyjęcie projektu budżetu w części 03 - Kancelaria Senatu, bez najmniejszych uwag, z jednoczesnym zaznaczeniem o bardzo gospodarnym i oszczędnym podejściu do środków, jakie zostały przewidziane w wydatkowaniu na utrzymanie Kancelarii Senatu. Natomiast w przypadku opieki nad Polonią i Polakami za granicą, tak jak również pan min. Adam Witalec był uprzejmy powiedzieć, są to małe kwoty. Potrzeba jest znacznie większa. Jednakże chciałam zwrócić uwagę na zasady przyznawania dotacji celowych i rozliczania, które podlegają szczególnym konsultacjom resortowym w ramach senackiego Zespołu ds. Finansów Publicznych. Jest to bardzo ważne, dlatego że w tym Zespole uczestniczą przedstawiciele Ministerstwa Spraw Zagranicznych, przedstawiciele resortu kultury, edukacji, urzędu kombatantów i innych. Każdy grosz, który jest wydatkowany z tych pieniędzy jest poddany szerokiej konsultacji zainteresowanych resortów i to jest bardzo ważne. Za mało jest tych pieniędzy, ale ważny jest również podział na zadania programowe, gdzie szczególną uwagę zwraca się na promocje Polski, chociażby poprzez pomoc mediom polskim i nie tylko, jest to również kwestia wydawnictw i naszych filmów itd., które są propagowane poza granicami naszego państwa. Natomiast, jeśli chodzi o zadania inwestycyjne, to też bardzo celne jest przeznaczenie pieniędzy na rok następny. Będą to remonty szkół polskich na Wschodzie, remonty siedzib polonijnych, ewentualnie budowy. Nie są to duże pieniądze, jednakże to, co zaczęliśmy, powinniśmy skończyć. To też jest nasza najlepsza promocja Polski i utrzymywanie polskości poza granicami kraju. Puentując, chciałam przypomnieć, że w Senacie 30 kwietnia br. odbyła się debata z udziałem przedstawicieli Polonii i Polaków z zagranicy poświęcona problematyce kontaktów państwa polskiego z wychodźstwem. Senat otrzymał podziękowania i bardzo wysoką ocenę tej współpracy.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#PoslankaElzbietaSzparaga">W związku z tym również wnoszę o pozytywne zaopiniowanie projektu budżetu Kancelarii Sejmu, w rozdziale: Pozostała działalność, Opieka nad Polonią i Polakami za granicą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PoselWaclawMartyniuk">Otwieram dyskusję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PoslankaKrystynaSkowronska">Moje pytanie kieruję do pana min. Adama Witalca. Przy realizacji budżetu za 2001 r. szczególnie dużo uwag było w zakresie realizacji przedsięwzięć za granicą. Chciałabym wiedzieć, jeżeli Kancelaria posiada taką informację, jak wygląda ta realizacja w roku bieżącym? Kancelaria zobowiązała się do prowadzenia jakiejś aktywnej kontroli przebiegu realizacji inwestycji. Mam jeszcze króciutkie pytanie do paragrafu: Wynagrodzenia osobowe pracowników /uposażenia senatorskie/. Planuje się obniżenie wydatków. Wskaźnik wynosi 96,7 proc. Czy taka projekcja wydatków jest rzeczą uzasadnioną i z czego wynika? Chodzi o to, żeby później nie było wątpliwości albo potrzeby zwiększania, czy przenoszenia między paragrafami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PoselAndrzejSkrzynski">W mojej opinii, zwłaszcza w części dotyczącej opieki nad Polonią i Polakami za granicą, należy podkreślić determinację Kancelarii Senatu, że podjęła się kontynuacji zadań dotyczących skoncentrowania środków w Rumunii, remontu Domu Polskiego w Suczawie i budowy Domu Polskiego w Vicsani. Okazuje się, że tam od dawien dawna nasza Polonia była zaniedbana. Uważam, że jest to dobre pociągnięcie, iż znalazły się tu wprawdzie nieduże środki, ale jednak. To powinno poprawić byt naszych rodaków w tym kraju.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PoselGrzegorzWozny">Czy w dochodach Kancelarii Senatu uwzględnione są środki ze sprzedaży samochodów częściowo zużytych tych które są wymieniane? Czy w projekcie budżetu uwzględniona jest jakaś kwota na wyposażenie Frascati?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#SzefKancelariiSenatuAdamWitalec">Odpowiadam na pierwsze pytanie pani poseł Krystyny Skowrońskiej. W budżecie Kancelarii Senatu na ten rok przewidziane jest 45 mln 225 tys. zł. Do tej pory rozdysponowano 45 mln 58 tys. zł, czyli pozostało jeszcze 167 tys. zł na "czarną godzinę", czyli na różne awaryjne historie. Mówię o tym dlatego, że w ubiegłym roku 30-31 grudnia uruchamiałem pokaźne miliony. Ta sytuacja jest nieporównywalnie lepsza aniżeli była w latach poprzednich, mimo że nie mogliśmy wcześniej zawierać tzw. wstępnych umów, jak to czyniono w latach ubiegłych. Jak państwo pamiętacie, przy Kancelarii Senatu nie było tych środków. Były one w innych częściach i dopiero później w toku prac parlamentarnych powróciły. Mimo całego kwartału opóźnienia, wykonano gigantyczną robotę i jesteśmy dobrze zaawansowani w rozpatrzeniu tych wszystkich spraw. Nowym i pozytywnym zjawiskiem jest to, że oprócz nadal dominującego podmiotu, jakim jest Stowarzyszenie "Wspólnota Polska", które do tej pory wzięło ok. 86 proc. z 45 mln zł, rośnie liczba innych podmiotów korzystających z tej dotacji. Mogę powiedzieć, że żaden podmiot, który spełniał niezbędne kryteria i wymogi, który zwrócił się o datację, nie odszedł z kwitkiem i otrzymał ją. Tych podmiotów poza Stowarzyszeniem "Wspólnota Polska" i Fundacją "Pomoc Polakom na Wschodzie" było 47. To jest bardzo dużo. W tym 22 to były podmioty nowe, które pojawiły się pierwszy raz. Te inne podmioty wzięły prawie 3 mln zł, czyli mniej więcej tyle samo ile rządowa fundacja "Pomoc Polakom na Wschodzie". Rośnie liczba podmiotów i więcej jest pracy z tym związanej, natomiast w wyrazie cyfr bezwzględnych, złotówek - nadal dominuje Stowarzyszenie "Wspólnota Polska". Drugie pytanie dotyczyło obniżenia wydatków. Nastąpiło ono w wyniku szczegółowej analizy tzw. senatorów zawodowych. Planowaliśmy, że 95 senatorów będzie otrzymywać pełne uposażenie zawodowe. Po rozpoznaniu tej sytuacji planujemy, że w przyszłym roku będzie to liczba 90 i stąd ta korekta in minus. Oczywiście, jest tam minimalny zapas, gdyby zaistniała jakaś nieprzewidziana sytuacja. Pan poseł Grzegorz Woźny pytał o dochody Kancelarii Senatu. Jeżeli te samochody będziemy w przyszłym roku sprzedawać, to wiadomo, że będą one sprzedane zgodnie z regułami. Jednak wszystkie te środki, zgodnie z zasadami budżetu, są odprowadzane i one nie czynią dochodów Kancelarii Senatu. W bieżącym roku mieliśmy zupełnie stary, 12 letni samochód Nissan. Po analizie okazało się, że koszty ogłoszenia przetargu i inne z tym związane byłyby wyższe aniżeli cena uzyskana za ten samochód. W związku z powyższym, ponieważ różne szkoły, technika samochodowe i inne zwracały się z prośbą o przekazanie go dla celów dydaktycznych, tak uczyniliśmy i samochód ten poszedł do szkoły "na żyletki". Było pytanie o wyposażenie Frascati. Zgodnie z prognozami dotyczącymi remontu kapitalnego wewnątrz, to jeszcze go nie zakończymy. Planowana jest część zakupu wyposażenia, a szczególnie to, co nazywa się infrastrukturą, a więc wykonaniem okablowania, w celu przystosowania do potrzeb sieci internetowej itd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PoselWaclawMartyniuk">Czy mają państwo jeszcze pytania? Nie słyszę. Widzę, że wszyscy są usatysfakcjonowani odpowiedziami. Koreferent, pani poseł Elżbieta Szparaga, zaproponowała przyjęcie pozytywnej opinii. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła pozytywną opinię dotyczącą projektu budżetu Kancelarii Senatu. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła pozytywną opinię dotyczącą projektu budżetu Kancelarii Senatu. Przechodzimy do rozpatrzenia części budżetowej 11 - Krajowe Biuro Wyborcze oraz części budżetowej 83 - Rezerwy celowe w zakresie pozycji 63. Witam pana ministra Kazimierza Czaplickiego i proszę o zabranie głosu. Z naszej strony koreferentem będzie poseł Zbigniew Podraza.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#KierownikKrajowegoBiuraWyborczegoKazimierzCzaplicki">Zacznę od zgłoszonej autopoprawki do projektu budżetu. W związku z projektem ustawy budżetowej na 2003 r., a ściślej art. 18, który stanowi że nie będą podwyższane wynagrodzenia osób zajmujących kierownicze stanowiska, przedłożyłem korektę dotyczącą tych środków. W par. 3030 - Różne wydatki na rzecz osób fizycznych, korekta ta wynosi 140 tys. zł. To była by różnica między wynagrodzeniami przysługującymi w Państwowej Komisji Wyborczej i komisarzom wyborczym. W par. 4010 korekta wynosi 6 tys. zł. Niewielka to kwota, ale dotyczy akurat mojej osoby, jednego stanowiska kierowniczego w Krajowym Biurze Wyborczym. W par. 4110 korekta dotyczy składek na ubezpieczenia społeczne właśnie od tych 6 tys. zł. W sumie zmniejszenie projektu wydatków, zgłoszonych w projekcie budżetu Krajowego Biura Wyborczego, wyniosłoby 147 tys. zł. Po tej korekcie budżet Krajowego Biura Wyborczego wg projektu wynosiłby 35 mln 429 tys. zł. Po raz pierwszy od wielu lat Krajowe Biuro Wyborcze przedkłada projekt budżetu, który jest większy od przyjętych wskaźników makroekonomicznych, wynikających z założeń rządowych. Tak naprawdę ten wzrost wydatków Krajowego Biura Wyborczego, o który bardzo serdecznie prosilibyśmy Komisję, a potem Sejm i Senat, związany jest z nowymi zadaniami, które od kilku lat nakładane są na Krajowe Biuro Wyborcze. Miałem już okazję na posiedzeniu Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich mówić o tych nowych zadaniach, które na Krajowe Biuro Wyborcze spadają. Podam kilka liczb, żeby zobrazować, czym zajmuje się Krajowe Biuro Wyborcze poza organizacją wyborów i referendów. Jak niektórzy mówią, a ja temu nie zaprzeczam, to organy wyborcze i Krajowe Biuro Wyborcze stają się obecnie bardziej organami kontroli finansowej życia publicznego niż organizacją wyborów. Wynika to przede wszystkim ze zmian w ustawach wyborczych, dotyczących rozliczeń finansowych kampanii wyborczej, rozliczeń finansowych partii politycznych i ostatnio dokonanych zmian w ordynacji wyborczej samorządowej, gdzie również wprowadzono bardzo wiele przepisów wzorowanych na ordynacji do Sejmu, a mianowicie rozliczeń finansowych komitetów wyborczych uczestniczących w wyborach samorządowych i wyborach wójta i burmistrza. Państwowa Komisja Wyborcza po wyborach do Sejmu i Senatu była zobowiązana zbadać sprawozdania 97 komitetów wyborczych. Z tego 94 złożyły sprawozdania, a 3 nie. W wyniku tego 35 zostało przyjętych bez zastrzeżeń, 39 przyjętych ze wskazaniem na uchybienia, a 19 sprawozdań zostało odrzuconych. Każde takie odrzucenie sprawozdania skutkuje, do czego każdy komitet ma prawo, odwołaniem się do Sądu Najwyższego, a zatem tu również w tych procedurach postępowania przed Sądem Najwyższym Państwowa Komisja Wyborcza czy Krajowe Biuro Wyborcze uczestniczy poprzez składanie wyjaśnień, dokumentów, itp. Po wyborach do Sejmu i Senatu Państwowa Komisja Wyborcza również była zobowiązana, w związku z nowelizacją ustawy o partiach politycznych, rozpatrzyć sprawozdania finansowe partii politycznych. Zgodnie z art. 38 ust. 1 ustawy o partiach politycznych obowiązkiem złożenia sprawozdań za 2001 r. objętych było 87 partii wpisanych do ewidencji. Do Państwowej Komisji Wyborczej w terminie ustawowym wpłynęło 51 sprawozdań, a 4 sprawozdania zostały złożone po upływie ustawowego terminu.</u>
          <u xml:id="u-60.1" who="#KierownikKrajowegoBiuraWyborczegoKazimierzCzaplicki">To badanie trwało do 26 sierpnia 2002 r., a więc niemalże pół roku Państwowa Komisja Wyborcza badała te sprawozdania i ten ogrom dokumentów, dołączonych do każdego sprawozdania. Na tej podstawie Państwowa Komisja Wyborcza określiła, które partie polityczne i komitety mają prawo do dotacji, a które partie polityczne do subwencji. Takich partii było 10. Spośród tych 10 uprawnionych do subwencji tylko 5 partii nie naruszyło przepisów o finansowaniu partii politycznych. Oczywiście, znowu to skutkuje odwołaniem się do Sądu Najwyższego. Odrzucono również 5 sprawozdań tych partii, które miały prawo do subwencji. W związku ze zmianą przepisu nie skutkowało to całkowitym pozbawieniem subwencji, a jedynie ograniczeniem tej kwoty. To oczywiście nie wszystko, bo w stosunku do tych partii, które nie złożyły sprawozdań, Państwowa Komisja Wyborcza, zgodnie ze swoim ustawowym obowiązkiem, wystąpiła do Sądu Okręgowego w Warszawie, do VII Wydziału Cywilnego i Rejestrowego z wnioskiem o wykreślenie partii z ewidencji. Wystąpiono w stosunku do 32 partii politycznych, które nie złożyły w ogóle sprawozdań, z tego na razie nieprawomocne postanowienia sądowe zapadły w stosunku do 25 partii. Dosłownie przed wyjściem otrzymałem jeszcze postanowienia Sądu Okręgowego, też nieprawomocne, w stosunku do 3 partii, a więc w sumie już 28, z tym że każda z tych partii ma prawo i korzysta z prawa do apelacji. Państwowa Komisja Wyborcza reprezentuje państwo przed Sądem Okręgowym, a więc znowu uczestniczymy w posiedzeniach sądowych składając wyjaśnienia, wnioski dowodowe itp. sprawy. Ponadto po wyborach do Sejmu i Senatu, Państwowa Komisja Wyborcza zawiadomiła o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w związku z naruszeniem przepisów o Ordynacji wyborczej dotyczących finansowania 28 komitetów wyborczych i w stosunku do pełnomocników toczą się postępowania. To również wymaga udziału w posiedzeniach, doręczania dowodów itp. Niezakończone też zostały do końca sprawy po wyborach Prezydenta RP. Państwowa Komisja Wyborcza wniosła 18 wniosków o orzeczenie przepadku na rzecz Skarbu Państwa korzyści majątkowych przyjętych z naruszeniem przepisów ustawy o wyborze prezydenta na łączną kwotę 3 mln 80 tys. 136 zł w stosunku do 18 komitetów wyborczych, a ściślej biorąc pełnomocników. Dotychczas Sąd Okręgowy wydał 8 prawomocnych postanowień o orzeczeniu przepadku tego na rzecz Skarbu Państwa na kwotę 720 tys. 392 zł. Można powiedzieć, że Państwowa Komisja Wyborcza swymi działaniami przysparza trochę Skarbowi Państwa korzyści, ale naprawdę odbywa to się z pewnym uszczerbkiem dla podstawowej działalności Państwowej Komisji Wyborczej i Krajowego Biura Wyborczego. Jeśli chodzi o nowe przepisy, to zgodnie z ordynacją wyborczą samorządową każdy komitet wyborczy, który uczestniczy w wyborach samorządowych, musi złożyć sprawozdanie bądź to Państwowej Komisji Wyborczej, bądź komisarzowi wyborczemu, który przyjął jego zawiadomienie. Takich komitetów wyborczych, które będą zobowiązane do złożenia sprawozdań finansowych jest obecnie 27 tys. 180. Odliczając tylko 35 komitetów wyborczych, które zawiadomiły Państwową Komisję Wyborczą, pozostałe przypadną na komisarzy wyborczych, a konkretniej na delegatury Krajowego Biura Wyborczego, których jest 49. Łatwo policzyć, że niemal 700 takich sprawozdań musi być przez komisarza wyborczego przyjętych, sprawdzonych i podanych do publicznej wiadomości. Państwowa Komisja Wyborcza te sprawozdania musi ogłosić w Biuletynie Informacji Publicznych. Trudno mi prorokować, ale wydaje mi się, że w terminie tych 4 miesięcy, które państwowe organy wyborcze mają na sprawdzenie, będzie to tak naprawdę niemożliwe do wykonania.</u>
          <u xml:id="u-60.2" who="#KierownikKrajowegoBiuraWyborczegoKazimierzCzaplicki">Dlatego w projekcie budżetu Krajowego Biura Wyborczego na rok przyszły zwracamy się z prośbą o zwiększenie stanu etatowego w Krajowym Biurze Wyborczym, po jednym etacie na każdą delegaturę i 6 etatów dla centrali Krajowego Biura Wyborczego. Dzięki życzliwości parlamentu, a ściślej zaczęło się od Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich - za co jeszcze raz chcę podziękować - otrzymaliśmy 3 etaty. Te 3 etaty są absolutnie wykorzystane wyłącznie na sprawy rozliczeniowe. Jeden pracownik tak naprawdę nie wychodzi z Sądu Okręgowego w Warszawie. Prawie codziennie jest wzywany na posiedzenie sądu. Jeżeli ktoś się nie stawi, to wyznaczony jest kolejny termin rozprawy. Bez przerwy muszę podpisywać mu pełnomocnictwa do reprezentowania określonej sprawy. Te postępowania prokuratorskie toczą się, jak się toczą. Musimy kserować tysiące dokumentów, żeby przesłać to odpowiednim prokuratorom. Dwie osoby z tych 3 etatów, które otrzymałem, zajęte są, gdyż musimy złożyć łącznie jeszcze 67 wniosków o przepadek korzyści majątkowej po wyborach do Sejmu. W tej chwili nie byliśmy w stanie tego naprawdę "wypchnąć", tak żeby zakończyć już tamte rozliczenia. Jest to ogrom pracy i dlatego po raz pierwszy budżet Krajowego Biura Wyborczego wg projektu wzrasta ponad te wskaźniki, ale są to środki przeznaczone na etaty i wyposażenie tych nowych stanowisk pracy, które muszą być utworzone, jeżeli organ wyborczy ma jakoś wywiązywać się ze swoich ustawowych zadań. Stąd, gdyby przyjąć, że Sejm nie zechce przychylić się do tego projektu budżetu, to budżet Krajowego Biura Wyborczego wzrasta tylko o 7,3 proc. W zasadzie mieścimy się w tych podstawowych wskaźnikach. Musimy troszkę podwyższyć niektóre wydatki, w niektórych paragrafach, ze względu na to, że również od tych kilku ładnych lat te wydatki w ogóle nie wzrastały, a sprzęt biurowy pamięta w wielu delegaturach, również i u nas w centrali, pierwsze wybory do Sejmu i Senatu w 1991 r. Piękne to może były czasy, ale te meble po prostu już się fizycznie zużywają. Musimy również zakupić trochę tego podstawowego sprzętu biurowego, a więc kserokopiarkę, dodatkowe komputery. To są wszystko wydatki z tym związane. Omówię może od razu rezerwę celową. Do rezerwy celowej zaplanowaliśmy wydatki o łącznej kwocie 145 mln 600 tys. zł, z tego na wydatki bieżące 145 mln 090 tys. zł i wydatki majątkowe 510 tys. zł. Chodzi tu o wybory przeprowadzane w toku kadencji, ewentualne wybory uzupełniające do Senatu, a także wybory uzupełniające do rad gmin, ale i referenda lokalne. Nie wiem, może będę złym prorokiem, ale wydaje mi się, że bezpośrednie wybory wójta i burmistrza będą jednak skutkowały inicjacją przynajmniej referendów lokalnych w sprawie odwołania wójtów i burmistrzów. W tej chwili, żeby odwołać na przykład zarząd czy członka zarządu, trzeba było próbować odwołać całą radę, a obecnie będzie to można robić inaczej. Oczywiście, tu są również środki na referenda. Założyliśmy, że mogą być przeprowadzone w 2003 roku dwa referenda ogólnokrajowe. Koszty obu referendów oszacowaliśmy na kwotę 128 mln 180 tys. zł. Oznacza to, że skalkulowaliśmy je wg wydatków na wybory prezydenta poprzez indeksację wskaźnikiem wzrostu cen i usług towarów konsumpcyjnych.</u>
          <u xml:id="u-60.3" who="#KierownikKrajowegoBiuraWyborczegoKazimierzCzaplicki">Oczywiście, może być jedno referendum, a może w ogóle go nie być. Przyjęliśmy, że ewentualnie z tych środków mogłoby być przeprowadzone referendum tzw. akcesyjne lub jeszcze inne. Niekoniecznie muszą być dwa. W tej chwili, jak słyszałem, wniesiona jest jakaś inicjatywa obywatelska. Jeżeli nie będzie dwóch referendum, to oczywiście te środki nie zostaną wykorzystane, bo jest to rezerwa celowa, a więc mogą być one przeznaczone wyłącznie na określony cel. Również do rezerwy celowej wstawiliśmy środki na niszczenie dokumentacji z wyborów samorządowych, żeby nie powtórzyła się sytuacja, gdy niszczenie dokumentów po wyborach parlamentarnych było dopiero możliwe w 2002 r., ponieważ nie założyliśmy takich wydatków w rezerwie celowej. Nie było ich również w wydatkach bieżących. Musieliśmy występować do Komisji Finansów Publicznych, poprzez ministra finansów, z prośbą o uruchomienie pewnej kwoty z rezerwy celowej na te wydatki. Nauczeni smutnym doświadczeniem planujemy naprawdę niewielką kwotę na zniszczenie tych dokumentów. Chodzi tu głównie o karty do głosowania, spisy wyborców i inne dokumenty, które są wytwarzane przez komisje obwodowe, gminne, powiatowe, wojewódzkie, a nie mają zasobu narodowego archiwalnego, a więc nie podlegają archiwizacji, a jedynie zniszczeniu. Zaplanowaliśmy również kwotę w ramach rezerwy celowej na wydanie opracowania statystycznego dotyczącego wyborów samorządowych. Zgodnie z ustawą Państwowa Komisja Wyborcza musi to opracować. Wybory wprawdzie są w tym roku, ale wydanie może być dopiero tak naprawdę w przyszłym roku i stąd ta kwota znalazła się w projekcie budżetu na 2003 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PoselWaclawMartyniuk">Dziękuję, panu ministrowi. Słuchając pana ministra zastanawiam się, czy nie użyć tu sformułowania: sami sobie zgotowaliśmy ten los, czy też: demokracja kosztuje. Podejrzewam, że pan poseł Zbigniew Podraza rozstrzygnie ten dylemat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PoselZbigniewPodraza">Z zainteresowaniem wysłuchałem uzasadnienia pana ministra. Przeczytałem też wnikliwie ten materiał. Jak zwykle bardzo rzetelnie przedstawiona jest sprawa dochodów i wydatków. Nie chciałbym powtarzać konkretnych cyfr. Zrobił to już pan minister. Oczywiście, budzi mój niepokój zwiększenie etatów i mogę obawiać się, że to może spotkać się z protestem Sejmu. Całkowicie jednak zgadzam się z panem ministrem. W materiale bardzo dokładnie przedstawione są obowiązki, które spoczywają obecnie na Krajowym Biurze Wyborczym. Tych obowiązków przybywa. Można sobie zadać pytanie, czy niezwiększanie etatów i ślizganie się po temacie, niewykonywanie należycie zadań, przyniesie lepszy efekt? Czy też lepszy efekt przyniesie zainwestowanie i stworzenie urzędu z prawdziwego zdarzenia, z odpowiednim z wyposażeniem? Dalsze paragrafy nierozerwalnie łączą się z powiększeniem kadry. Co więc przyniesie lepszy efekt, czy dofinansowanie zadań, czy też pozostanie na tym etapie? Jak pan minister pamięta, problem był już w ubiegłym roku ze zwiększeniem o 3 liczby etatów. Z materiałów wiem, że dwa lata temu odrzucono ten wniosek. W związku z tym mam propozycję dla pana ministra o rozważenie wariantu, gdyby pojawiły się jakieś krytyczne uwagi do tego wzrostu etatowego. Tak jak pan minister powiedział, wydatki budżetowe stanowią 122,1 proc. przewidywanego wykonania 2002 r., a bez wydatków na nowe etaty wskaźnik procentowy wynosiłby 107,6 proc. Rezerwa celowa jest szczegółowo zaplanowana. Mówił już o tym pan minister. Chodzi tu o referenda, o nowe przepisy związane z ordynacją wyborczą. Nie mam do tego żadnych zastrzeżeń. Tak jak powiedziałem, te cyfry jednak troszeczkę przerażają. Jak zerkniemy na paragraf dotyczący zakupu materiałów, wyposażenia, to są tam wzrosty 160, 180, czy 190 proc. Rozumiem, że wiąże się to nierozerwalnie ze zwiększeniem etatowym. Akceptuję ten projekt i jest on dla mnie do przyjęcia, jednak bardzo trudną sprawą jest kwestia zwiększenia etatów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#PoselWaclawMartyniuk">Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos? Nie słyszę. Rozumiem, że pan poseł Zbigniew Podraza pozytywnie opiniuje projekt budżetu. Krajowe Biuro Wyborcze jest instytucją skromną. Chcę również powiedzieć, że nasza radosna twórczość - żeby była pełna jasność: w tym dobrym znaczeniu - nałożyła na państwa obowiązki, których konsekwencją jest to, co państwo zaprezentowaliście w projekcie budżetu. Jeżeli my, posłowie, uchwalając takie, a nie inne ordynacje, nakładając takie, a nie inne obowiązki na Państwową Komisję Wyborczą, na Krajowe Biuro Wyborcze, powiedzieliśmy "a", to tym bardziej musimy powiedzieć "b", czyli musimy tak doposażyć państwa, by te obowiązki, które nałożyliśmy, mogli państwo dobrze spełniać. Bowiem rozliczanie wyborów, stawanie w imieniu Skarbu Państwa w sądzie, rozliczanie komitetów wyborczych, to musi być na najwyższym, profesjonalnym poziomie. Stąd też mam nadzieję, że pan poseł Grzegorz Woźny, który przysłuchuje się naszej dyskusji i z ramienia Komisji Finansów Publicznych będzie przedstawiał te budżety, weźmie tę opinię pod uwagę. Przystępujemy do głosowania. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Komisja przyjęła projekt budżetu Krajowego Biura Wyborczego. Sprzeciwu nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja jednogłośnie przyjęła projekt budżetu zaprezentowany przez pana ministra Kazimierza Czaplickiego. Gratuluję, panie ministrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PoselGrzegorzWozny">Panie przewodniczący, tutaj chyba nie będzie wyjścia, przecież ci pracownicy zarobią nie tylko na siebie, ale również do budżetu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PoselWaclawMartyniuk">Przechodzimy do punktu ostatniego, czyli spraw bieżących. Chciałbym przypomnieć posłom, którzy byli koreferentami, że zgodnie z zasadami, które przyjęliśmy, będziecie państwo w imieniu Komisji Regulaminowej i Spraw Poselskich bronić jak lwice i lwy postanowień Komisji na posiedzeniu Komisji Finansów Publicznych. To, co Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich przyjęła w tych częściach budżetowych, jest dla was święte. Jeżeli cokolwiek, oprócz tych uwag, które przyjęliśmy, Komisja Finansów Publicznych zmieni na niekorzyść, będzie to waszą absolutnie winą. Czy w sprawach bieżących ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos? Nie słyszę. Dziękuję. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>