text_structure.xml
29.9 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
<?xml version='1.0' encoding='UTF-8'?>
<teiCorpus xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude" xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PoselRomanGiertych">Otwieram posiedzenie Komisji Łączności z Polakami za Granicą. Porządek dzienny posiedzenia został państwu doręczony. Czy ktoś z państwa ma jakieś uwagi do zaproponowanego porządku obrad? Nie widzę. Przystępujemy zatem do realizacji pierwszego punktu - omówienie kwestii obsady polskich placówek dyplomatycznych na Białorusi. Bardzo proszę pana ministra Stefana Mellera o informację w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychStefanMeller">W Ministerstwie Spraw Zagranicznych nastąpił nowy podział obowiązków i dlatego tylko przejściowo zajmuję się problematyką Polonii. Niemniej jednak spotkałem się ze wszystkimi pracownikami zajmującymi się w Ministerstwie Spraw Zagranicznych sprawami polonijnymi.Jeśli chodzi o politykę wobec Polonii, jednym z najważniejszych elementów wspierających nasze działania, zwłaszcza wobec Polaków na Białorusi, są wizyty polskich parlamentarzystów. Poziom stosunków międzypaństwowych jest w tym przypadku nieco obniżony. Właśnie zastanawiamy się, w jaki sposób należy z tym krajem współpracować. W tym kontekście parlamentarzyści są w nieco lepszej sytuacji, bowiem nie obowiązuje ich protokół dyplomatyczny. Dzięki waszym obserwacjom i uwagom zyskujemy większą wiedzę.Chciałbym teraz omówić sposób funkcjonowania polskich placówek dyplomatycznych na Białorusi. Oprócz ambasady działają tam trzy urzędy konsularne. Konsulat znajdujący się w Mińsku sprawuje swojego rodzaju nadzór nad pracą pozostałych placówek. W tym konsulacie nie mamy żadnych problemów kadrowych.Jeśli chodzi o polskie konsulaty w Grodnie i w Brześciu, to naszym zdaniem funkcjonują one normalnie. Natomiast rzeczywiście istnieje problem szefów tych urzędów. W przypadku Grodna poprzedni Konsul Generalny RP został odwołany przez ministra spraw zagranicznych Władysława Bartoszewskiego. Nowy kandydat na to stanowisko dwukrotnie nie zdał egzaminu konsularnego organizowanego w Ministerstwie Spraw Zagranicznych.Jeśli chodzi o nowego Konsula Generalnego RP w Brześciu, pana Romualda Kunata, to tak się nieszczęśliwie złożyło, że tuż po powołaniu go na to stanowisko uległ zawałowi serca i w tej chwili znajduje się w szpitalu na intensywnej terapii. W tej sytuacji musimy czekać, aż stan zdrowia konsula poprawi się na tyle, aby mógł nas poinformować o swoich dalszych planach.Jak już powiedziałem, niezależnie od kłopotów związanych z kwestią obsady stanowisk konsulów, wszystkie placówki pracują normalnie. W tej chwili poszukujemy kandydatów na stanowisko Konsula Generalnego RP w Grodnie. Mamy już pierwsze zgłoszenia. Spośród tych osób wyłonimy kandydata, który oczywiście będzie przesłuchiwany przez Komisję Łączności z Polakami za Granicą.W piśmie skierowanym do ministra spraw zagranicznych pana Włodzimierza Cimoszewicza, pan poseł Roman Giertych wspomina także o współpracy służb konsularnych ze Związkiem Polaków na Białorusi. Chciałbym powiedzieć, że Związek Polaków na Białorusi jest bardzo ważną organizacją. Na Białorusi działa jeszcze kilka innych polskich stowarzyszeń. Konsulaty starają się utrzymywać ścisłą współpracę ze wszystkimi tego typu podmiotami.Wydaje mi się, że konsulaty powinny aktywnie współpracować ze wszystkimi środowiskami polonijnymi. Niemniej jednak należy pamiętać, że te środowiska często nie są ze sobą zintegrowane. Mówiąc eufemistycznie, wieź między tymi organizacjami nie jest zbyt silna. Jednym z osiągnięć polskich służb konsularnych w ciągu ostatnich dwunastu lat jest między innymi to, że zaprzestano dawnej metody "rekrutacji" poszczególnych środowisk.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieSprawZagranicznychStefanMeller">Konsulaty są agendami państwa i z racji swojego urzędu współpracują ze środowiskami polonijnymi. One powinny być neutralne. Konsulaty nie powinny być bezpośrednio zaangażowane w te spory.Ministerstwo Spraw Zagranicznych zdaje sobie sprawę z tego, że na Białorusi istnieje wiele środowisk, wśród których pojawiają się spory. Poszczególne organizacje próbują szukać poparcia w Warszawie. To jest całkowicie zrozumiałe. Dlatego, jeśli chodzi o zarzuty formułowane pod adresem naszych placówek, chciałbym powiedzieć, że sytuacja konsulatu jest bardzo szczególna. Konsul Generalny RP, czy to na Białorusi, czy w innym kraju, powinien być absolutnie poza podejrzeniem w kwestii sprzyjania, forsowania i manipulowania w środowiskach polonijnych.W przypadku Białorusi mamy do czynienia z dosyć specyficznym układem sił. W każdym kraju pozycja Polonii i wewnętrzne spory bardzo często związane są z naturą stosunków politycznych między Rzecząpospolitą Polską a danym krajem. Nie ulega wątpliwości, że stosunki polskich konsulatów na Białorusi ze środowiskami polonijnymi są w pewnym stopniu odbiciem politycznych stosunków polsko-białoruskich, a te, jak państwo doskonale wiedzą, nie są łatwe. Jednak nie ma powodu, aby nie szukać dobrych rozwiązań tam, gdzie one są możliwe. Niezależnie od tego, czy nam się to podoba, czy nie, prezydent Aleksander Łukaszenko będzie rządził jeszcze dosyć długo. Jeśli nawet nie będzie prezydentem, to będzie miał olbrzymie wpływy, ponieważ cieszy się dużym poparciem całego społeczeństwa. A zatem nasze stosunku z Białorusią będą miały wpływ na walkę konsularną o ułatwianie życia Polakom mieszkającym w tamtym kraju.Dlatego odpowiadając na pytanie zawarte w liście skierowanym przez Komisję do ministra spraw zagranicznych odpowiadam, że Ministerstwo patrzy na losy Polaków mieszkających na Białorusi poprzez pryzmat opieki konsularnej /obowiązek pośredniczenia w kontaktach z macierzą/ i polityczny kontekst tej sytuacji. To jest zadanie fundamentalne, ponieważ dopiero jego realizacja umożliwia działania konsularne.Kiedy się zastanawiam nad tą sytuacją, dochodzę do następującej konkluzji: w ramach naszej polityki wschodniej musimy zintensyfikować działania na rzecz stworzenia szczegółowych form współpracy z tym krajem. Od tych działań będą miedzy innymi zależały odpowiedzi na zadane przez państwa pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PoselRomanGiertych">Związek Polaków na Białorusi informuje nas o dobrej pracy konsulatów. A zatem nie stawiamy w tym zakresie żadnych zarzutów. Pewne utrudnienia wynikają jedynie z obsady stanowisk Konsulów Generalnych RP i chcielibyśmy, aby to jak najszybciej zostało załatwione. Natomiast pojawiają się pewne doniesienia o zaangażowaniu dyplomatycznych przedstawicieli naszego kraju, w tym Ambasady RP w Mińsku w polityczną działalność opozycji, co rzutuje na relacje pomiędzy Polakami zamieszkującymi na Białorusi a tamtejszymi władzami.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#PoselPiotrKrzywicki">Od kogo pochodzą te informacje?</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PoselRomanGiertych">Informacje otrzymaliśmy od Związku Polaków na Białorusi.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#PoselPiotrKrzywicki">Czy to oznacza, że Związek Polaków na Białorusi sprzeciwia się tego typu działalności?</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PoselRomanGiertych">Tego nie powiedziałem.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PodsekretarzstanuStefanMeller">Nikt nie informował nas o takiej sytuacji.Mogę tylko powiedzieć, że kiedy zostałem mianowany na stanowisko ambasadora we Francji, w tym kraju rządziła centroprawica. Wówczas współpracowałem oczywiście z francuskimi agendami rządowymi, ale porozumiewałem się również z opozycją. Dlatego w momencie, gdy nastąpiło rozwiązanie parlamentu i władzę przejęli socjaliści, mogłem bez przeszkód kontynuować współpracę z nowym rządem. Oczywiście, w warunkach białoruskiego systemu sprawowania władzy, to nie ma bezpośredniego odniesienia, ale proszę o tej zależności pamiętać. Jeśli na przykład w ciągu najbliższych kilku lat opozycja na Białorusi umocniłaby się na tyle, aby przejąć władzę, to nasz ambasador będzie w zupełnie innej sytuacji, współpracując teraz z tymi siłami politycznymi. Myślę, że problem nie polega na tym, że Ambasada RP w Mińsku utrzymuje, niezbyt ostentacyjne, kontakty z opozycją na Białorusi. Chodzi o to, w jaki sposób białoruskie władze reagują na wszelkie kontakty z opozycją. Proszę sobie przypomnieć sytuację Polski sprzed 15 lat. Nie sądzę, aby którykolwiek ambasador rezydujący wówczas w naszym kraju był upominany za to, że kontaktuje się z polską opozycją.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PoselRomanGiertych">To nie jest kwestia upominania kogokolwiek. Chcieliśmy tylko wyjaśnić, jakie jest w tej sprawie stanowisko Ministerstwa Spraw Zagranicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PodsekretarzstanuStefanMeller">Mówiąc o Białorusi w najbliższym czasie będziemy się poruszali w bardzo mglistym obszarze. Dlatego pewne decyzje trzeba będzie podejmować z godziny na godzinę. W tym kraju jest tylko jeden ośrodek władzy, który podejmuje arbitralne decyzje. Sytuacja ambasadora demokratycznego państwa jest w takim kraju dosyć skomplikowana.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#ZastepcadyrektoraDepartamentuKonsularnegoiPoloniiwMinisterstwieSprawZagranicznychJaroslawCzubinski">Pan minister Stefan Meller bardzo dokładnie omówił stosunki, które łączą służbę konsularną z organizacjami polonijnymi. Chciałbym przypomnieć tylko główne postulaty organizacji polonijnych na Białorusi. Być może zachęci to państwa do zbadania tej sytuacji na miejscu. Organizacje polonijne stale ubiegają się o:- zwiększenie skali pomocy finansowej ze strony rządu Białorusi dla polskiej mniejszości,- rozwój szkolnictwa w języku polskim,- przyznanie polskim stowarzyszeniom lokali umożliwiających działalność,- dalsze zwracanie gminom katolickim obiektów sakralnych i udzielanie pomocy w ich remoncie,- wprowadzenie polskiego programu w lokalnych audycjach informacyjnych białoruskiej telewizji,- retransmisję telewizji polskiej w części obwodu grodzieńskiego,- przyznanie praw kombatanckich żołnierzom Armii Krajowej.W wielu z tych spraw udało się poczynić postępy. Nie można zakwestionować tego, że w ramach istniejącej bazy prawnej władze białoruskie udzielają pewnej pomocy. Na przykład w ostatnich latach otwarto tzw. domy polskie, a część organizacji otrzymała własne lokale nie tylko w dużych miastach, ale także na głębokiej prowincji, co jest szczególnie istotne. Jednocześnie Związek Polaków na Białorusi przetrwał ten trudny okres przełomu lat 1999-2001. Od 1999 r. istniały poważne problemy w funkcjonowaniu Związku. W zeszłym roku odbyły się wybory i zmieniły się władze tej organizacji. Służby konsularne oraz inne organizacje polonijne mają dobre stosunki z nowym przewodniczącym.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#PoselRomanGiertych">Czy ktoś z państwa ma jakieś pytania do przedstawicieli Ministerstwa Spraw Zagranicznych?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PoselPiotrKrzywicki">Jak wygląda kwestia obsady polskich placówek dyplomatycznych na Białorusi? Kiedy ten problem zostanie rozwiązany?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PodsekretarzstanuStefanMeller">Jak już mówiłem, w Mińsku urzęduje Konsul Generalny RP. Kandydat na to stanowisko w Grodnie dwukrotnie nie zdał egzaminu konsularnego w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Pan Romuald Kunat mianowany na stanowisko Konsula Generalnego RP w Brześciu przebył zawał serca i znajduje się obecnie w szpitalu. Mamy nadzieję, że konsul szybko wróci do zdrowia. Wszystkie konsulaty funkcjonują normalnie.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PoselRomanGiertych">Czy ktoś z państwa ma jeszcze jakieś pytania? Nie widzę.Przystępujemy zatem do realizacji drugiego punktu porządku obrad - sprawy organizacyjne Komisji. Na dzisiejszym posiedzeniu Komisji powinniśmy przygotować tezy do planu pracy Komisji na pierwsze półrocze 2002 r. Bardzo proszę o zgłaszanie tematów, którymi Komisja mogłaby się zająć.Przedstawię państwu także propozycje, które padły w trakcie posiedzenia prezydium Komisji. Podczas tego spotkania mówiliśmy między innymi o tych zagadnieniach, które były rozpatrywane przez Komisję Łączności z Polakami za Granicą w Sejmie poprzedniej kadencji. Przede wszystkim chodzi tutaj o projekty ustaw dotyczących obywatelstwa i o Kartę Polaka. Poprzednia ustawa dotycząca obywatelstwa pochodzi z lat sześćdziesiątych. Myślę, że podejmiemy prace nad nową ustawą. Środowiska polonijne domagają się także wznowienia prac nad Kartą Polaka. Chodzi o te rozwiązania prawne, które ułatwią na przykład Polakom żyjącym poza granicami kraju, a nie posiadającym polskiego obywatelstwa, przekraczanie granicy.Na jednym z najbliższych posiedzeń Komisja zajmie się także omówieniem projektu budżetu państwa na 2002 r. Musimy rozpatrzyć wszystkie sprawy związane z finansowaniem działania organizacji polonijnych i Stowarzyszenia "Wspólnota Polska".Na bieżąco będziemy oceniać kandydatów na stanowiska konsulów w krajach, gdzie znajduje się mniejszość polska i polonijna. To są stałe punkty, którymi Komisja będzie się zajmować.Proponuję, aby projekty ustaw, o których przed chwilą mówiłem, Komisja przedstawiła jako własne. Oczywiście zawsze grupa posłów może złożyć projekt ustawy, ale byłoby dobrze, aby Komisja w tych sprawach wypracowała wspólne stanowisko. Moim zdaniem praca Komisji Łączności z Polakami za Granicą nie musi być poddana rygorom walki politycznej, które są obecne w Sejmie. Stosunek opozycji do rządu nie musi być na forum tej Komisji tak ostro zarysowany. Sprawy dotyczące Polaków mieszkających poza granicami kraju są ogólnonarodowe. Liczy się tutaj racja stanu, a nie interes poszczególnych ugrupowań. Sądzę, że w naszej pracy będziemy w stanie wznieść się ponad podziały polityczne. Wspólnie wypracowane stanowisko ułatwi nam przekonywanie do tych projektów środowisk polonijnych. Łatwiej będzie również uzyskać dla proponowanych zmian poparcie poszczególnych ugrupowań politycznych. Otwieram dyskusję. Proszę o zgłaszanie tez tematów do planu pracy Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PoselPiotrGadzinowski">Zgadzam się z opinią pana posła Romana Giertycha, że tematyka pracy Komisji wyklucza wszelką walkę polityczną między ugrupowaniami. Chciałbym podkreślić, że w Sejmie poprzedniej kadencji w którym byłem posłem opozycji, taka zasada była przestrzegana. Zarówno podczas posiedzeń w Sejmie, jak i w czasie naszych licznych podróży zagranicznych, Komisja zawsze przemawiała jednym głosem, co zyskiwało uznanie i wzbudzało respekt w oczach środowisk polonijnych. Doceniano, że reprezentanci państwa potrafią wznieść się ponad podziały i mówić jednym głosem.Chciałbym teraz zgłosić kilka propozycji. Na mocy uchwały Prezydium Sejmu z dnia 31 marca 1999 r. komisja sejmowa może powołać stałego doradcę. W uchwale czytamy, że stałego doradcę Komisja powołuje w drodze uchwały po uprzednim uzgodnieniu danej kandydatury. Dlatego chciałbym zgłosić taką kandydaturę.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#PoselRomanGiertych">Ta kwestia nie została uwzględniona w porządku obrad. Przyjmuję sugestię pana posła, abyśmy taki punkt rozpatrzyli podczas następnego posiedzenia Komisji. Proszę zgłosić tę kandydaturę na piśmie, a prezydium Komisji się do tej propozycji ustosunkuje. Jeśli dobrze pamiętam, kandydatura stałego doradcy komisji powinna być uzgodniona pomiędzy prezydium Komisji i Prezydium Sejmu.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PoselPiotrGadzinowski">Niemniej jednak proszę, aby Komisja takiego doradcę powołała.Jeśli chodzi o plan pracy Komisji, oprócz tych zmian legislacyjnych, o których mówił pan poseł Roman Giertych, moim zdaniem należy ponownie zająć się ustawą dotyczącą repatriacji. Ten problem zasługuje na nasze zainteresowanie choćby ze względu na zmiany w administracji państwowej. Niebawem Sejm będzie rozpatrywał ustawę "czyszczącą", w której ten problem się pojawi.Proponuję także, abyśmy wpisali do planu pracy Komisji dwa wyjazdy, podczas których moglibyśmy zapoznać się z sytuacją kilku środowisk polonijnych. Pierwszy wyjazd objąłby Mołdawię i Bukowinę w Rumunii. Po raz pierwszy delegacja Komisji odwiedziłaby Polonię w Mołdawii.Kolejna wizyta delegacji Komisji miałaby miejsce w Serbii i Macedonii. W Serbii działają różne organizacje polonijne, zwłaszcza te skupiające Polki - żony Serbów. Znamy także dwie, dosyć prężnie działające polskie organizacje w Macedonii. Ten obszar Europy był do tej pory przez Komisję pomijany, głównie ze względu na konflikt wojenny w nowej Jugosławii. Teraz, po zniesieniu sankcji sytuacja się normalizuje i myślę, że powinniśmy tam pojechać i zadbać o sprawy Polonii. Ta grupa rodaków potrzebuje naszej pomocy prawie tak samo jak Polacy na Wschodzie.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#PoselBenedyktSuchecki">Chciałbym nawiązać do wypowiedzi pana posła Romana Giertycha. Cieszę się, że w czasie pracy Komisji nie będziemy eksponowali naszych poglądów politycznych. Zajmiemy się tym, co Polaków mieszkających za granicą łączy.Pan poseł Piotr Gadzinowski mówił o potrzebie omówienia problemu repatriacji. Ja również widzę taką konieczność. Trzeba to zrobić zwłaszcza w kontekście repatriacji Polaków z Kazachstanu. Tak się składa, że przebywałem w tym kraju w 1987 r. i wiem, jak wielki jest to problem. Żadne ugrupowanie polityczne sprawujące władze po 1989 r. do końca tej kwestii nie rozwiązało. Myślę, że jedno z posiedzeń Komisji powinniśmy poświęcić szczegółowej analizie tego zjawiska.Druga sprawa dotyczy działalności szkół z klasami polskimi na terenie Ukrainy. Oczywiście można ten problem omawiać w kontekście całej edukacji polonijnej na Wschodzie, niemniej jednak warto o tym pamiętać. Polacy mieszkający na Białorusi, Litwie czy Ukrainie oczekują naszej pomocy zwłaszcza w sferze szkolnictwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PoselKazimierzUjazdowski">Wydaje mi się, że rząd powinien nam przedstawić program wsparcia Polaków na Wschodzie. Rozumiem, że taki dokument powstaje we współpracy Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Ministerstwa Kultury. Byłoby dobrze, gdyby dyskusja na ten temat odbyła się w Komisji przed posiedzeniem poświęconym omawianiu założeń budżetu. Trudno dyskutować o budżecie, nie znając zamierzeń rządu w tej kwestii.Kolejna sprawa wiąże się z istnieniem polskich instytucji kulturalnych na Zachodzie. Myślę, że państwo powinno dokonać pewnego wyboru i określić stopień swojego zaangażowania w tej dziedzinie. Sądzę, że byłoby warto, aby Komisja zajęła się problemem instytucji kulturalnych utworzonych przez polską emigrację.Trzecia kwestia może być przedmiotem wspólnego posiedzenia Komisji Łączności z Polakami za Granicą oraz Komisji Kultury i Środków Przekazu. Myślę o programie państwa w zakresie opieki nad dziedzictwem kulturowym zachowanym za granicą, szczególnie na Wschodzie. Kilka tygodni temu rząd zlikwidował funkcję pełnomocnika rządu do spraw ochrony dziedzictwa kulturowego poza granicami kraju. Rozumiem, że tę funkcję będzie pełnił jeden z departamentów Ministerstwa Kultury. Mam zastrzeżenia, jeśli chodzi o obniżenie rangi tej instytucji w strukturze rządu, ale to nie jest najistotniejsze. Najważniejszy jest realny program rządu w dziedzinie ratowania polskiego dziedzictwa kulturalnego na kresach. Ostatnie cztery lata, mimo ograniczeń finansowych, były czasem prowadzenia dość energicznej polityki w tej dziedzinie. Na przykład niedługo dojdzie do otwarcia Muzeum Słowackiego w Krzemieńcu.A zatem oczekujemy od rządu wyjawienia zamiarów w tym zakresie. Ta kwestia jest przecież jednym z przedmiotów działania organizacji polskich na Wschodzie. Ich uwaga skupia się często na zabytkach polskiego dziedzictwa kulturowego. Sądzę, że powinniśmy wystąpić do Komisji Kultury i Środków Przekazu o zwołanie wspólnego posiedzenia w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#PoselJerzyMuller">Chciałbym, abyśmy zastanowili się nad metodologią działania Komisji. Dzisiaj rozpoczęliśmy od omówienia problemu Białorusi, ponieważ prezydium Komisji otrzymało w tej sprawie pewne sygnały. Nie oznacza to, że członkowie Komisji uważają, że jest to najistotniejsza kwestia. Zgadzam się z opinią pana posła Kazimierza Ujazdowskiego, że rząd powinien nam przedstawić informację, z której dowiemy się, jakie zdaniem rządu sprawy, są w tej chwili najistotniejsze z punktu widzenia łączności z Polakami za granicą. Powinniśmy się dowiedzieć, jakie działania już podejmowano i gdzie napotykamy na poważne przeszkody. Dopiero po zapoznaniu się z tym materiałem możemy tworzyć plan pracy Komisji. Nie wiem na przykład, czy rzeczywiście najistotniejszy jest w tej chwili wyjazd do Mołdawii i Serbii.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#PoselRomanGiertych">Chciałbym powiedzieć, że temat obsady placówek dyplomatycznych na Białorusi został uwzględniony w porządku obrad Komisji z dwóch powodów. Białoruś jest jednym z najistotniejszych krajów z punktu widzenia Komisji, ponieważ jest drugim państwem co do ilości Polaków mieszkających poza granicami Polski. Ponadto niepokojące jest to, że w ważnych placówkach konsularnych od kilku miesięcy nie są obsadzone istotne stanowiska kierownicze.Jeśli chodzi o plan pracy Komisji, to rzeczywiście byłoby dobrze, gdyby Ministerstwo Spraw Zagranicznych przedstawiło nam propozycje w tym zakresie. Będzie to jednak tylko jeden z elementów do ustalenia planu pracy Komisji. W tej chwili zbieramy tylko pakiet propozycji, które posłużą nam do budowania harmonogramu prac.Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#PoslankaElzbietaRadziszewska">W najbliższym czasie będziemy rozpatrywać projekt budżetu na rok 2002 i najważniejsze będą dla nas wydatki przeznaczone na cele polonijne. Chciałabym, abyśmy przed debatą budżetową, mogli spotkać się z przedstawicielami Stowarzyszenia "Wspólnota Polska" i Fundacji "Pomoc Polakom na Wschodzie". Chodzi o to, aby bardziej szczegółowo zapoznać się z planami działań na rzecz Polaków i Polonii w 2002 r.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#PoselKazimierzUjazdowski">Komisja powinna wystąpić do rządu o przedstawienie informacji w kwestii łączności z Polakami za granicą. Myślę, że powinniśmy się zwrócić do prezesa Rady Ministrów, ponieważ tymi sprawami zajmuje się Ministerstwo Spraw Zagranicznych, ale również Ministerstwo Kultury, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu. Z podobną prośbą możemy się zwrócić do władz Stowarzyszenia "Wspólnota Polska" oraz Fundacji "Pomoc Polakom na Wschodzie", ponieważ te instytucje w procesie wspierania Polaków za granicą korzystają z dotacji państwowych. Byłoby dobrze, gdyby posiedzenie poświęcone omówieniu zamierzeń tych instytucji, odbyło się przed debatą budżetową. W przeciwnym wypadku to ekonomia będzie determinowała dyskusję o polityce państwa w tym zakresie. Wprawdzie budżet wyznacza granice naszych możliwości, ale to nie minister finansów powinien ustalać priorytety w tym zakresie.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#PoselRomanGiertych">Czy pan poseł Kazimierz Ujazdowski mógłby sprecyzować, w jakiej formie wyobraża sobie wystąpienie do prezesa Rady Ministrów w tej sprawie? Czy to ma być dezyderat?</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#PoselKazimierzUjazdowski">Sądzę, że należy mieć zaufanie do rządu i wystarczy zwykłe pismo. Nie sądzę, aby rząd nie odpowiedział na nasz apel. Dezyderat zawsze kojarzy się z jakimś nagłym działaniem. Tymczasem nie należy traktować tej propozycji, jako formy przesłuchania rządu. Jest to raczej okazja do wyjaśnienia polityki państwa w bardzo ważnej dziedzinie.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#PrezesFundacjiEdukacjiKulturyiPamieciNarodowejStanislawWronski">Chciałbym zgłosić pewien problem, który wiąże się z tym, o czym mówił pan poseł Kazimierz Ujazdowski odnośnie do wspierania Polaków na Wschodzie. Fundacja Edukacji, Kultury i Pamięci Narodowej organizuje imprezę, która wzmacnia więź młodzieży polonijnej z macierzą. Jest to ogólnopolski konkurs recytatorski poezji polskiej. Taki konkurs odbędzie się już po raz piąty. Mogą w nim uczestniczyć uczniowie szkół ponadpodstawowych i polonijnych z takich krajów jak Litwa, Białoruś, Ukraina i Czechy.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#PoslankaElzbietaRadziszewska">Przepraszam, ale muszę panu przerwać. Tego typu imprezy są organizowane bardzo często. Nic nie wiemy o fundacji, którą pan reprezentuje. Czy to ma jakiś związek z tematem, który Komisja właśnie omawia?</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#PoselRomanGiertych">W tej chwili rozmawiamy o planie pracy Komisji. Cieszę się, że Fundacja organizuje taką imprezę, ale proszę się wypowiadać na temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#PrezesStanislawWronski">Mówię o tym spoiwie, jakim jest poezja będąca skarbnicą narodową Polaków niezależnie od ich miejsca zamieszkania. Czyniłem starania, aby tą sprawą zainteresowały się odpowiednie ministerstwa. Niestety nie udało mi się nic w tej kwestii osiągnąć. Tymczasem chodzi o przeznaczenie jakichkolwiek środków na nagrody dla finalistów tego konkursu.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#PoselRomanGiertych">Wracamy do omawiania planu pracy Komisji. Myślę, że nie powinniśmy zapominać o polskich instytucjach oświatowych na Zachodzie. Jest wiele takich organizacji, które zasługują na naszą uwagę i zainteresowanie. Warto się przyjrzeć działaniom tych organizacji, które były do tej pory prowadzone wyłącznie siłami emigracji.Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos w tej sprawie?</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#PoselPiotrKrzywicki">Myślę, że najważniejsze są te kwestie, które poruszyli posłowie Jerzy Müller i Kazimierz Ujazdowski. Należy skłonić rząd do przedstawienia spójnej koncepcji współpracy z Polonią tym bardziej, że exposé pana premiera nie zawierało żadnych odniesień do tego tematu. Również pan minister Włodzimierz Cimoszewicz podczas wspólnego posiedzenia połączonych Komisji Łączności z Polakami za Granicą i Spraw Zagranicznych nie był w stanie sprecyzować polityki rządu w tym zakresie.Nie zwalania to Komisji od obowiązku sformułowania własnej wizji działania. Ona nie musi być zbieżna z tym, co nam przedstawi rząd.Jeśli chodzi o propozycje tematów, którymi Komisja mogłaby się zająć, to bardzo istotna wydaje się kwestia Polaków w Niemczech.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#PoselFranciszekStefaniuk">Dzisiejsze propozycje stanowią jedynie materiał do stworzenia planu pracy Komisji na pierwsze półrocze 2002 r. Niektóre wnioski zdecydowanie wykraczają poza obszar sześciu miesięcy. Mam nadzieję, że uda nam się zrealizować te propozycje podczas całej kadencji Sejmu. Sądzę, że powinniśmy dokładniej przyjrzeć się kwestii obsady stanowisk w placówkach dyplomatycznych na Białorusi. Pan minister Stefan Meller mówił o pewnej delikatności protokolarno-dyplomatycznej, która obowiązuje Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Natomiast posłowie mogą się poruszać nieco swobodniej. Wobec tego należałoby tworzyć lepszy klimat dla Polaków mieszkających na Białorusi. Zgadzam się z tym, że działanie Komisji powinno mieć charakter ponadpartyjny. W naszych działaniach powinniśmy uwzględnić również politykę państwa i opinię Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Musimy także pamiętać o sytuacji tych, na rzecz których zobowiązaliśmy się pracować.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#PoselRomanGiertych">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę.Przystępujemy do rozpatrzenia kolejnego punktu porządku obrad - wolne wnioski. Czy ktoś z państwa chciałby zgłosić jakiś wniosek? Nie widzę. Zamykam posiedzenie Komisji Łączności z Polakami za Granicą.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>