text_structure.xml
367 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
434
435
436
437
438
439
440
441
442
443
444
445
446
447
448
449
450
451
452
453
454
455
456
457
458
459
460
461
462
463
464
465
466
467
468
469
470
471
472
473
474
475
476
477
478
479
480
481
482
483
484
485
486
487
488
489
490
491
492
493
494
495
496
497
498
499
500
501
502
503
504
505
506
507
508
509
510
511
512
513
514
515
516
517
518
519
520
521
522
523
524
525
526
527
528
529
530
531
532
533
534
535
536
537
538
539
540
541
542
543
544
545
546
547
548
549
550
551
552
553
554
555
556
557
558
559
560
561
562
563
564
565
566
567
568
569
570
571
572
573
574
575
576
577
578
579
580
581
582
583
584
585
586
587
588
589
590
591
592
593
594
595
596
597
598
599
600
601
602
603
604
605
606
607
608
609
610
611
612
613
614
615
616
617
618
619
620
621
622
623
624
625
626
627
628
629
630
631
632
633
634
635
636
637
638
639
640
641
642
643
644
645
646
647
648
649
650
651
652
653
654
655
656
657
658
659
660
661
662
663
664
665
666
667
668
669
670
671
672
673
674
675
676
677
678
679
680
681
682
683
684
685
686
687
688
689
690
691
692
693
694
695
696
697
698
699
700
701
702
703
704
705
706
707
708
709
710
711
712
713
714
715
716
717
718
719
720
721
722
723
724
725
726
727
728
729
730
731
732
733
734
735
736
737
738
739
740
741
742
743
744
745
746
747
748
749
750
751
752
753
754
755
756
757
758
759
760
761
762
763
764
765
766
767
768
769
770
771
772
773
774
775
776
777
778
779
780
781
782
783
784
785
786
787
788
789
790
791
792
793
794
795
796
797
798
799
800
801
802
803
804
805
806
807
808
809
810
811
812
813
814
815
816
817
818
819
820
821
822
823
824
825
826
827
828
829
830
831
832
833
834
835
836
837
838
839
840
841
842
843
844
845
846
847
848
849
850
851
852
853
854
855
856
857
858
859
860
861
862
863
864
865
866
867
868
869
870
871
872
873
874
875
876
877
878
879
880
881
882
883
884
885
886
887
888
889
890
891
892
893
894
895
896
897
898
899
900
901
902
903
904
905
906
907
908
909
910
911
912
913
914
915
916
917
918
919
920
921
922
923
924
925
926
927
928
929
930
931
932
933
934
935
936
937
938
939
940
941
942
943
944
945
946
947
948
949
950
951
952
953
954
955
956
957
958
959
960
961
962
963
964
965
966
967
968
969
970
971
972
973
974
975
976
977
978
979
980
981
982
983
984
985
986
987
988
989
990
991
992
993
994
995
996
997
998
999
1000
1001
1002
1003
1004
1005
1006
1007
1008
1009
1010
1011
1012
1013
1014
1015
1016
1017
1018
1019
1020
1021
1022
1023
1024
1025
1026
1027
1028
1029
1030
1031
1032
1033
1034
1035
1036
1037
1038
1039
1040
1041
1042
1043
1044
1045
1046
1047
1048
1049
1050
1051
1052
1053
1054
1055
1056
1057
1058
1059
1060
1061
1062
1063
1064
1065
1066
1067
1068
1069
1070
1071
1072
1073
1074
1075
1076
1077
1078
1079
1080
1081
1082
1083
1084
1085
1086
1087
1088
1089
1090
1091
1092
1093
1094
1095
1096
1097
1098
1099
1100
1101
1102
1103
1104
1105
1106
1107
1108
1109
1110
1111
1112
1113
1114
1115
1116
1117
1118
1119
1120
1121
1122
1123
1124
1125
1126
1127
1128
1129
1130
1131
1132
1133
1134
1135
1136
1137
1138
1139
1140
1141
1142
1143
1144
1145
1146
1147
1148
1149
1150
1151
1152
1153
1154
1155
1156
1157
1158
1159
1160
1161
1162
1163
1164
1165
1166
1167
1168
1169
1170
1171
1172
1173
1174
1175
1176
1177
1178
1179
1180
1181
1182
1183
1184
1185
1186
1187
1188
1189
1190
1191
1192
1193
1194
1195
1196
1197
1198
1199
1200
1201
1202
1203
1204
1205
1206
1207
1208
1209
1210
1211
1212
1213
1214
1215
1216
1217
1218
1219
1220
1221
1222
1223
1224
1225
1226
1227
1228
1229
1230
1231
1232
1233
1234
1235
1236
1237
1238
1239
1240
1241
1242
1243
1244
1245
1246
1247
1248
1249
1250
1251
1252
1253
1254
1255
1256
1257
1258
1259
1260
1261
1262
1263
1264
1265
1266
1267
1268
1269
1270
1271
1272
1273
1274
1275
1276
1277
1278
1279
1280
1281
1282
1283
1284
1285
1286
1287
1288
1289
1290
1291
1292
1293
1294
1295
1296
1297
1298
1299
1300
1301
1302
1303
1304
1305
1306
1307
1308
1309
1310
1311
1312
1313
1314
1315
1316
1317
1318
1319
1320
1321
1322
1323
1324
1325
1326
1327
1328
1329
1330
1331
1332
1333
1334
1335
1336
1337
1338
1339
1340
1341
1342
1343
1344
1345
1346
1347
1348
1349
1350
1351
1352
1353
1354
1355
1356
1357
1358
1359
1360
1361
1362
1363
1364
1365
1366
1367
1368
1369
1370
1371
1372
1373
1374
1375
1376
1377
1378
1379
1380
1381
1382
1383
1384
1385
1386
1387
1388
1389
1390
1391
1392
1393
1394
1395
1396
1397
1398
1399
1400
1401
1402
1403
1404
1405
1406
1407
1408
1409
1410
1411
1412
1413
1414
1415
1416
1417
1418
1419
1420
1421
1422
1423
1424
1425
1426
1427
1428
1429
1430
1431
1432
1433
1434
1435
1436
1437
1438
1439
1440
1441
1442
1443
1444
1445
1446
1447
1448
1449
1450
1451
1452
1453
1454
1455
1456
1457
1458
1459
1460
1461
1462
1463
1464
1465
1466
1467
1468
1469
1470
1471
1472
1473
1474
1475
1476
1477
1478
1479
1480
1481
1482
1483
1484
1485
1486
1487
1488
1489
1490
1491
1492
1493
1494
1495
1496
1497
1498
1499
1500
1501
1502
1503
1504
1505
1506
1507
1508
1509
1510
1511
1512
1513
1514
1515
1516
1517
1518
1519
1520
1521
1522
1523
1524
1525
1526
1527
1528
1529
1530
1531
1532
1533
1534
1535
1536
1537
1538
1539
1540
1541
1542
1543
1544
1545
1546
1547
1548
1549
1550
1551
1552
1553
1554
1555
1556
1557
1558
1559
1560
1561
1562
1563
1564
1565
1566
1567
1568
1569
1570
1571
1572
1573
1574
1575
1576
1577
1578
1579
1580
1581
1582
1583
1584
1585
1586
1587
1588
1589
1590
1591
1592
1593
1594
1595
1596
1597
1598
1599
1600
1601
1602
1603
1604
1605
1606
1607
1608
1609
1610
1611
1612
1613
1614
1615
1616
1617
1618
1619
1620
1621
1622
1623
1624
1625
1626
1627
1628
1629
1630
1631
1632
1633
1634
1635
1636
1637
1638
1639
1640
1641
1642
1643
1644
1645
1646
1647
1648
1649
1650
1651
1652
1653
1654
1655
1656
1657
1658
1659
1660
1661
1662
1663
1664
1665
1666
1667
1668
1669
1670
1671
1672
1673
1674
1675
1676
1677
1678
1679
1680
1681
1682
1683
1684
1685
1686
1687
1688
1689
1690
1691
1692
1693
1694
1695
1696
1697
1698
1699
1700
1701
1702
1703
1704
1705
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#LonginPastusiak">Proszę państwa senatorów o zajmowanie miejsc.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Rozmowy na sali)</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#LonginPastusiak">Otwieram osiemdziesiąte trzecie posiedzenie Senatu Rzeczypospolitej Polskiej piątej kadencji.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#komentarz">(Marszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#komentarz">(Rozmowy na sali)</u>
<u xml:id="u-1.5" who="#LonginPastusiak">I proszę państwa senatorów o przerwanie rozmów. Czas przystąpić do pracy, a czeka nas ciężka praca.</u>
<u xml:id="u-1.6" who="#LonginPastusiak">Na sekretarzy posiedzenia wyznaczam senatora Mariana Lewickiego oraz senator Alicję Stradomską. Listę mówców będzie prowadzić pani senator Alicja Stradomska. Proszę państwa senatorów sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.</u>
<u xml:id="u-1.7" who="#LonginPastusiak">Panie i Panowie Senatorowie!</u>
<u xml:id="u-1.8" who="#LonginPastusiak">Z żalem pragnę poinformować, że w dniu 8 czerwca bieżącego roku zmarli dwaj senatorowie.</u>
<u xml:id="u-1.9" who="#LonginPastusiak">Pan senator Tomasz Romańczuk - senator trzeciej kadencji wybrany z byłego województwa suwalskiego, członek Komisji Regulaminowej i Spraw Senatorskich, Komisji Rolnictwa oraz Komisji Emigracji i Polaków za Granicą, poseł na Sejm dziewiątej i dziesiątej kadencji.</u>
<u xml:id="u-1.10" who="#LonginPastusiak">Pan senator Jerzy Mokrzycki - senator czwartej kadencji wybrany z byłego województwa koszalińskiego, członek Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz Komisji Regulaminowej i Spraw Senatorskich, były wojewoda koszaliński, radny sejmiku województwa zachodniopomorskiego.</u>
<u xml:id="u-1.11" who="#LonginPastusiak">Proszę państwa senatorów o powstanie i uczczenie minutą ciszy pamięci zmarłych senatorów.</u>
<u xml:id="u-1.12" who="#komentarz">(Wszyscy wstają)</u>
<u xml:id="u-1.13" who="#komentarz">(Chwila ciszy)</u>
<u xml:id="u-1.14" who="#LonginPastusiak">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-1.15" who="#LonginPastusiak">Wysoka Izbo, informuję, że Sejm na sto czwartym posiedzeniu w dniu 3 czerwca bieżącego roku przyjął wszystkie poprawki Senatu do następujących ustaw: do ustawy o zmianie ustawy - Prawo wodne oraz niektórych innych ustaw; do ustawy o ustanowieniu programu wieloletniego „Wymiana śmigłowców Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej - Lotnicze Pogotowie Ratunkowe w latach 2005–2010”; do ustawy o zmianie ustawy o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych oraz ustawy o uposażeniu żołnierzy niezawodowych; do ustawy o zmianie ustawy o Państwowej Inspekcji Sanitarnej.</u>
<u xml:id="u-1.16" who="#LonginPastusiak">Sejm przyjął większość poprawek Senatu do ustawy o zmianie ustawy o sejmowej komisji śledczej; do ustawy o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych oraz niektórych innych ustaw oraz odrzucił uchwałę Senatu o odrzuceniu ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt.</u>
<u xml:id="u-1.17" who="#LonginPastusiak">Panie i Panowie Senatorowie, doręczony państwu projekt porządku obrad osiemdziesiątego trzeciego posiedzenia obejmuje następujące punkty:</u>
<u xml:id="u-1.18" who="#LonginPastusiak">1. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o kinematografii.</u>
<u xml:id="u-1.19" who="#LonginPastusiak">2. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o rezerwach państwowych oraz zapasach obowiązkowych paliw.</u>
<u xml:id="u-1.20" who="#LonginPastusiak">3. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o finansach publicznych.</u>
<u xml:id="u-1.21" who="#LonginPastusiak">4. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Ordynacja podatkowa oraz o zmianie niektórych innych ustaw.</u>
<u xml:id="u-1.22" who="#LonginPastusiak">5. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych oraz niektórych innych ustaw.</u>
<u xml:id="u-1.23" who="#LonginPastusiak">6. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o ochronie zdrowia psychicznego.</u>
<u xml:id="u-1.24" who="#LonginPastusiak">7. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o przeprowadzeniu konkursów na stanowiska kierowników centralnych urzędów administracji rządowej, prezesów agencji państwowych oraz prezesów zarządów państwowych funduszy celowych.</u>
<u xml:id="u-1.25" who="#LonginPastusiak">8. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o zapobieganiu zanieczyszczaniu morza przez statki oraz o zmianie niektórych innych ustaw.</u>
<u xml:id="u-1.26" who="#LonginPastusiak">9. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o przewozie drogowym towarów niebezpiecznych oraz o zmianie niektórych innych ustaw.</u>
<u xml:id="u-1.27" who="#komentarz">(Rozmowy na sali)</u>
<u xml:id="u-1.28" who="#LonginPastusiak">Dziękuję za tę ciszę.</u>
<u xml:id="u-1.29" who="#LonginPastusiak">10. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o cudzoziemcach.</u>
<u xml:id="u-1.30" who="#LonginPastusiak">11. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o upoważnieniu do ratyfikacji Konwencji między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Królestwa Szwecji w sprawie unikania podwójnego opodatkowania i zapobiegania uchylaniu się od opodatkowania w zakresie podatków od dochodu, podpisanej w Sztokholmie dnia 19 listopada 2004 r.</u>
<u xml:id="u-1.31" who="#LonginPastusiak">12. Informacja prezesa Trybunału Konstytucyjnego o istotnych problemach wynikających z działalności i orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego w 2004 r.</u>
<u xml:id="u-1.32" who="#LonginPastusiak">Wysoka Izbo, proponuję rozpatrzenie punktu trzeciego projektu porządku obrad, to znaczy ustawy o finansach publicznych, pomimo że sprawozdanie Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych w sprawie ustawy o finansach publicznych zostało dostarczone w terminie późniejszym niż określony w art. 34 ust. 2 Regulaminu Senatu.</u>
<u xml:id="u-1.33" who="#LonginPastusiak">Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Wysoka Izba przyjęła przedstawioną propozycję. Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-1.34" who="#LonginPastusiak">Dziękuję bardzo. Wobec braku głosu sprzeciwu stwierdzam, że Senat przedstawioną propozycję przyjął.</u>
<u xml:id="u-1.35" who="#LonginPastusiak">Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zabrać głos w sprawie przedstawionego projektu porządku obrad?</u>
<u xml:id="u-1.36" who="#LonginPastusiak">Pan senator Suchański.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#JerzySuchański">Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#JerzySuchański">Zgodnie z art. 48 ust. 2 pkt 8 Regulaminu Senatu wnoszę o uzupełnienie porządku obrad o punkt: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o szczególnych uprawnieniach Skarbu Państwa oraz ich wykonywaniu w spółkach kapitałowych o istotnym znaczeniu dla porządku publicznego lub bezpieczeństwa publicznego. Proponuję, aby rozpatrzyć ten punkt jako jedenasty, tuż przed ratyfikacją.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#JerzySuchański">Uzasadnienie: Senacka Komisja Skarbu Państwa i Infrastruktury rozpatrzyła tę ustawę, uważając, że jest ona niezwykle ważna i potrzebna jako narzędzie działania Skarbu Państwa w spółkach kapitałowych o istotnym strategicznym znaczeniu dla państwa i przyjęła ją jednogłośnie bez żadnych poprawek. Stąd też proszę, Wysoką Izbę o uzupełnienie porządku obrad o ten punkt.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję panu senatorowi.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#LonginPastusiak">Czy są inne... Chwileczkę mówimy w tej chwili o tym punkcie, mamy zająć stanowisko w sprawie propozycji dotyczącej punktu jedenastego porządku obrad, zgłoszonej przez pana senatora Suchańskiego.</u>
<u xml:id="u-3.2" who="#LonginPastusiak">A więc nie widzę sprzeciwu.</u>
<u xml:id="u-3.3" who="#LonginPastusiak">Stwierdzam, że Wysoka Izba przyjęła wniosek o uzupełnienie porządku obrad o punkt: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o szczególnych uprawnieniach Skarbu Państwa oraz ich wykonywaniu w spółkach kapitałowych o istotnym znaczeniu dla porządku publicznego lub bezpieczeństwa publicznego.</u>
<u xml:id="u-3.4" who="#LonginPastusiak">I ma to być punkt jedenasty, Panie Senatorze?</u>
<u xml:id="u-3.5" who="#komentarz">(Senator Jerzy Suchański: Tak.)</u>
<u xml:id="u-3.6" who="#LonginPastusiak">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-3.7" who="#LonginPastusiak">Pani senator Sienkiewicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#KrystynaSienkiewicz">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#KrystynaSienkiewicz">Panie Marszałku! Panie, Panowie!</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#KrystynaSienkiewicz">Ja, korzystając z uprawnień, które daje mi art. 48 ust. 2 pkt 8 Regulaminu Senatu, chciałabym państwa prosić - także panią, która teraz mi bardzo przeszkadza - o to, by porządek obrad uzupełnić o punkt: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o ustanowieniu programu wieloletniego „Narodowy Program Zwalczania Chorób Nowotworowych”.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#KrystynaSienkiewicz">Przypomnę, że ten program jest realizacją uchwały Senatu z 2002 r. Bolesna choroba, a także okrutny kalendarz powodują, iż czuję się zobligowana, jestem zresztą zobligowana przez moją komisję, do zgłoszenia tego punktu do porządku obrad w dniu dzisiejszym, tak by dać Sejmowi czas na zastanowienie się nad zgłoszonymi przez nas poprawkami, które mają realne szanse na przyjęcie w Sejmie. Odłożenie „Narodowego Programu Zwalczania Chorób Nowotworowych” na później spowoduje, że w tej kadencji już nie znajdzie on swojego miejsca, a wraz z nim przepadną przewidziane środki i nadzieja dla wielu naszych rodaków.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#KrystynaSienkiewicz">Chciałabym Wysoką Izbę poprosić, gdyby była na to zgoda, żeby wykorzystać obecność ministra zdrowia, bo minister zdrowia, jak każdy senator i każdy zwykły człowiek, bywa chory, a ma bardzo skąpe rezerwy kadrowe, przy rozpatrywaniu ustawy o ochronie zdrowia psychicznego i wtedy ten punkt umieścić. Ale jeżeli będzie wola Wysokiej Izby, żeby w ogóle ten punkt przyjąć, a niemożliwe będzie ulokowanie go na pozycji siódmej porządku obrad, to bardzo proszę chociaż o ten pierwszy warunek. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-5.1" who="#LonginPastusiak">Czy ktoś z państwa senatorów ma inne zdanie w sprawie propozycji zgłoszonej przez panią senator Sienkiewicz?</u>
<u xml:id="u-5.2" who="#LonginPastusiak">Nie ma zgłoszeń. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-5.3" who="#LonginPastusiak">Jak rozumiem, Wysoka Izba przyjęła propozycję uzupełnienia porządku obrad o punkt: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o ustanowieniu programu wieloletniego „Narodowy program zwalczania chorób nowotworowych”. No jeszcze się zastanowimy nad tym, gdzie to umieścić. Jeżeli z pragmatycznego punktu widzenia rzeczywiście wynikałoby... Ale tę ustawę trzeba by jeszcze przejrzeć i w związku z tym skłaniałbym się raczej do przyjęcia propozycji, aby to był punkt trzynasty.</u>
<u xml:id="u-5.4" who="#LonginPastusiak">Pan senator Zychowicz i później pani senator Kurska.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#ZbigniewZychowicz">Panie Marszałku, na podstawie art. 48 ust. 2 pkt 8 Regulaminu Senatu uprzejmie proszę o uzupełnienie porządku obrad o punkt: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o ustroju miasta stołecznego Warszawy.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#ZbigniewZychowicz">Komisja zamierzała tę ustawę skierować na poprzednie posiedzenie, ale to się nie udało z powodów technicznych - wyjątkowo długo szła ta ustawa do nas z Sejmu. Dlatego wnoszę, żeby z powodu przewidzianych kalendarzem działań dzisiaj to wprowadzić do porządku obrad jako punkt dwunasty. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-7.1" who="#LonginPastusiak">Czy ktoś ma w tej sprawie inne zdanie?</u>
<u xml:id="u-7.2" who="#LonginPastusiak">Pan senator Romaszewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#ZbigniewRomaszewski">Chciałbym po prostu zauważyć, że ja jako senator miasta Warszawy tej ustawy nie widziałem. Przypuszczam, że podobnie jest z senatorem Piesiewiczem, a i reszta senatorów warszawskich również nie miała do tego dostępu. A myślę, że warto pomyśleć o tym, by jednak senatorowie warszawscy mieli przynajmniej okazję się z nią zapoznać.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#LonginPastusiak">Jak rozumiem, traktujemy tę wypowiedź jako głos sprzeciwu, Panie Senatorze?</u>
<u xml:id="u-9.1" who="#komentarz">(Senator Zbigniew Romaszewski: Tak jest.)</u>
<u xml:id="u-9.2" who="#LonginPastusiak">W tej sytuacji poddam pod głosowanie złożony przez pana senatora Zbigniewa Zychowicza wniosek o uzupełnienie porządku obrad o punkt: stanowisk Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o ustroju miasta stołecznego Warszawy.</u>
<u xml:id="u-9.3" who="#LonginPastusiak">Przystępujemy do głosowania.</u>
<u xml:id="u-9.4" who="#LonginPastusiak">Proszę państwa senatorów o naciśnięcie przycisku obecności.</u>
<u xml:id="u-9.5" who="#LonginPastusiak">Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem wniosku o uzupełnienie porządku obrad o punkt: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o ustroju miasta stołecznego Warszawy? Proszę o podniesienie ręki i naciśnięcie przycisku „za”.</u>
<u xml:id="u-9.6" who="#LonginPastusiak">Kto jest przeciw?</u>
<u xml:id="u-9.7" who="#LonginPastusiak">Kto się wstrzymał?</u>
<u xml:id="u-9.8" who="#LonginPastusiak">Dziękuję. Proszę o podanie wyników na tablicę.</u>
<u xml:id="u-9.9" who="#LonginPastusiak">Na 69 obecnych senatorów 38 głosowało za przyjęciem wniosku, 18 - przeciw, 13 wstrzymało się od głosu.</u>
<u xml:id="u-9.10" who="#LonginPastusiak">Stwierdzam, że Wysoka Izba przyjęła wniosek o uzupełnienie porządku obrad o punkt: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o ustroju miasta stołecznego Warszawy.</u>
<u xml:id="u-9.11" who="#LonginPastusiak">I byłby to, Panie Senatorze, punkt dwunasty?</u>
<u xml:id="u-9.12" who="#komentarz">(Senator Zbigniew Zychowicz: Tak.)</u>
<u xml:id="u-9.13" who="#LonginPastusiak">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-9.14" who="#LonginPastusiak">Pani senator Kurska.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#AnnaKurska">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-10.1" who="#AnnaKurska">Na podstawie art. 48 ust. 2 pkt 8 regulaminu wnoszę o uzupełnienie porządku obrad o punkt: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny, i rozpatrzenie go jako punktu kolejnego, czyli czternastego chyba.</u>
<u xml:id="u-10.2" who="#komentarz">(Głos z sali: Trzynastego.)</u>
<u xml:id="u-10.3" who="#AnnaKurska">Trzynastego.</u>
<u xml:id="u-10.4" who="#komentarz">(Rozmowy na sali)</u>
<u xml:id="u-10.5" who="#AnnaKurska">W uzasadnieniu...</u>
<u xml:id="u-10.6" who="#AnnaKurska">Czternastego, Pani Senator, jeżeli ma to być kolejny punkt.</u>
<u xml:id="u-10.7" who="#AnnaKurska">No więc właśnie.</u>
<u xml:id="u-10.8" who="#AnnaKurska">W uzasadnieniu chciałabym podać, że z uwagi na charakter tej zmiany, polegającej na wydłużeniu okresów przedawnień w wypadku przestępstw szczególnie groźnych, w tym także typu aferalnego, nieskierowanie tej ustawy w przyspieszonym trybie na dzisiejsze posiedzenie plenarne byłoby niepowetowaną szkodą, gdyż w dniu 17 lipca bieżącego roku przedawniłyby się zarzuty, za które w procesie FOZ została skazana pani Janina Chim, ze wszystkimi wynikającymi stąd konsekwencjami.</u>
<u xml:id="u-10.9" who="#AnnaKurska">Pragnę jeszcze podkreślić, że zgodnie z teorią prawa karnego i utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego wydłużenie okresu przedawnienia jest możliwe wyłącznie wówczas, kiedy ono jeszcze nie nastąpiło. Lex retro non agit - prawo nie działa wstecz - jest naczelną zasadą, więc gdybyśmy tego nie dopatrzyli, byłoby to naprawdę niewybaczalnym błędem. Dlatego apeluję do pana marszałka i do państwa o przyjęcie mojego wniosku. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję, Pani Senator.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#LonginPastusiak">Czy jest sprzeciw wobec wniosku zgłoszonego przez panią senator Kurską?</u>
<u xml:id="u-11.2" who="#LonginPastusiak">Nie widzę. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-11.3" who="#LonginPastusiak">Stwierdzam, że Wysoka Izba przyjęła wniosek o uzupełnienie porządku obrad o punkt: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny. I będzie to, jak rozumiem, punkt czternasty naszego porządku obrad.</u>
<u xml:id="u-11.4" who="#LonginPastusiak">Czy są jeszcze jakieś inne propozycje do projektu porządku obrad?</u>
<u xml:id="u-11.5" who="#LonginPastusiak">Nie widzę zgłoszeń. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-11.6" who="#LonginPastusiak">Stwierdzam, że Senat zatwierdził porządek obrad osiemdziesiątego trzeciego posiedzenia Senatu Rzeczypospolitej Polskiej piątej kadencji.</u>
<u xml:id="u-11.7" who="#LonginPastusiak">Informuję państwa, że w dniu jutrzejszym rozpoczniemy obrady o godzinie 9.00 od informacji prezesa Trybunału Konstytucyjnego. Głosowania natomiast...</u>
<u xml:id="u-11.8" who="#LonginPastusiak">Panowie Senatorowie, nie wychodźcie jeszcze, bo czytam komunikat i nie będziecie wiedzieli, kiedy będą głosowania.</u>
<u xml:id="u-11.9" who="#LonginPastusiak">Głosowania zostaną przeprowadzone w piątek, 17 czerwca o godzinie 11.00.</u>
<u xml:id="u-11.10" who="#LonginPastusiak">I jeszcze proszę panią senator Stradomską o podanie ważnego komunikatu dotyczącego wszystkich państwa senatorów.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#AlicjaStradomska">Panie i Panowie Senatorowie, przewodniczący Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich uprzejmie przypomina, że w dniu 24 czerwca 2005 r. upływa termin złożenia przez senatorów oświadczeń majątkowych zgodnie z art. 35 ust. 3 pkt 3 ustawy z dnia 9 maja 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Czyli do 24 czerwca wszyscy muszą złożyć oświadczenia. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#LonginPastusiak">Ja tylko przypominam, że za niedotrzymanie terminu grożą sankcję finansowe, o których zastosowaniu decyzję podejmuje, niestety, marszałek Senatu, a ja wolałbym tego uniknąć. Apeluję więc do państwa senatorów o dotrzymanie tego terminu: 24 czerwca.</u>
<u xml:id="u-13.1" who="#komentarz">(Rozmowy na sali)</u>
<u xml:id="u-13.2" who="#LonginPastusiak">Jeżeli ktoś z państwa musi opuścić salę z jakichś ważnych powodów, to proszę to zrobić teraz, żeby nie było zamieszania, kiedy przejdziemy do punktu pierwszego.</u>
<u xml:id="u-13.3" who="#LonginPastusiak">Wysoka Izbo, przystępujemy do rozpatrzenia punktu pierwszego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o kinematografii.</u>
<u xml:id="u-13.4" who="#LonginPastusiak">Ustawa ta została uchwalona przez Sejm 18 maja i do naszej Izby została przekazana dwa dni później. Tego samego dnia, 20 maja, zgodnie z regulaminem naszej Izby skierowałem ją do Komisji Kultury i Środków Przekazu. Komisja rozpatrzyła tę ustawę i przygotowała sprawozdanie, które macie państwo senatorowie w druku nr 956A. Tekst ustawy zawarty jest w druku nr 956.</u>
<u xml:id="u-13.5" who="#LonginPastusiak">Bardzo proszę pana senatora Grzegorza Matuszaka, sprawozdawcę Komisji Kultury i Środków Przekazu, o zabranie głosu i przedstawienia sprawozdania komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#GrzegorzMatuszak">Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#GrzegorzMatuszak">Wielce Szanowny Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!</u>
<u xml:id="u-14.2" who="#GrzegorzMatuszak">Mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie sprawozdanie z prac senackiej Komisji Kultury i Środków Przekazu nad ustawą o kinematografii, którą pan marszałek skierował do komisji, jak przed chwilą wspomniał, 20 maja 2005 r., w celu jej rozpatrzenia i zaopiniowania. Ustawa, o której mowa, została uchwalona z przedłożenia rządowego i poselskiego na sto trzecim posiedzeniu Sejmu w dniu 18 maja 2005 r. Państwo senatorowie mają ją w druku nr 956.</u>
<u xml:id="u-14.3" who="#GrzegorzMatuszak">Charakteryzując opiniowaną ustawę, należy zwrócić na siedem okoliczności.</u>
<u xml:id="u-14.4" who="#GrzegorzMatuszak">Po pierwsze, ustawa określa zasady wspierania twórczości filmowej i innej działalności w dziedzinie kinematografii oraz ochrony zasobów sztuki filmowej.</u>
<u xml:id="u-14.5" who="#GrzegorzMatuszak">Po drugie, definiuje w art. 6 podstawowe dla funkcjonowania ustawy pojęcia i określenia.</u>
<u xml:id="u-14.6" who="#GrzegorzMatuszak">Po trzecie, w celu wpierania rozwoju kinematografii ustawa tworzy Polski Instytut Sztuki Filmowej, określa przykładowe zadania instytutu z zakresu polityki państwa w dziedzinie kinematografii, określa organy instytutu i ich kompetencje oraz stanowi zamknięty katalog przychodów instytutu.</u>
<u xml:id="u-14.7" who="#GrzegorzMatuszak">Po czwarte - i to jest najważniejsze, można powiedzieć, postanowienie tej ustawy - z mocy ustawy obowiązek dokonywania wpłat na rzecz Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej dotyczy wszystkich podmiotów, które eksploatują polskie kino. Zgodnie z art. 19 ust. 1–5 obowiązek ten będzie dotyczył podmiotów prowadzących kina, prowadzących dystrybucję, nadawców programów telewizyjnych, operatorów platform cyfrowych oraz operatorów telewizji kablowych. Wpłaty będą w wysokości 1,5% przychodów uzyskanych z tytułu wyświetlania filmów i reklam w kinie przed podziałem z podmiotem prowadzącym dystrybucję, a dalej przychodów uzyskanych ze sprzedaży i wynajmu nośników z nagranymi na nich filmami oraz uzyskanych z tytułu emisji reklam telesprzedaży i audycji sponsorowanych.</u>
<u xml:id="u-14.8" who="#GrzegorzMatuszak">Po piąte, ustawa określa w rozdziale 3 zasady dofinansowania przedsięwzięć z zakresu przygotowania projektów filmowych, produkcji, dystrybucji i rozpowszechniania filmów, promocji polskiej twórczości filmowej oraz upowszechniania kultury filmowej.</u>
<u xml:id="u-14.9" who="#GrzegorzMatuszak">Po szóste, ustawa reguluje kwestie związane z gromadzeniem, ochroną i upowszechnianiem zasobów sztuki filmowej. Zadanie to będzie realizowane przez Filmotekę Narodową i filmoteki regionalne. Filmoteka Narodowa na swą działalność otrzyma dotację budżetową oraz prawo do przychodów z dystrybucji filmów, do których przysługują jej autorskie prawa majątkowe.</u>
<u xml:id="u-14.10" who="#GrzegorzMatuszak">I wreszcie po siódme, ustawa stanowi, że utworzone przed dniem 1 stycznia 2006 r. państwowe instytucje filmowe oraz zespoły filmowe będą podlegały likwidacji i upadłości. Z dniem likwidacji lub ogłoszenia upadłości przysługujące im autorskie prawa majątkowe staną się nieodpłatnie własnością Filmoteki Narodowej.</u>
<u xml:id="u-14.11" who="#GrzegorzMatuszak">Komisja odbyła dwa posiedzenia na temat ustawy. Na pierwszym, w dniu 31 maja bieżącego roku, wysłuchała opinii zainteresowanych środowisk i instytucji, między innymi prezesa Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Komunikacji Kablowej, pana Jerzego Straszewskiego, zapoznała się z uwagami i propozycjami poprawek zgłoszonymi przez senatorów i senackie Biuro Legislacyjne oraz powołała zespół redakcyjny do przygotowania poprawek do ustawy. Zespół ten po zapoznaniu się ze stanowiskiem Ministerstwa Kultury, nadesłanymi pod adresem komisji licznymi oświadczeniami i stanowiskami operatorów telewizji kablowej oraz po wysłuchaniu opinii prawników przygotował propozycję wprowadzenia do ustawy o kinematografii pięćdziesięciu dwóch poprawek. Na drugim posiedzeniu, w dniu 2 czerwca bieżącego roku Komisja Kultury i Środków Przekazu przyjęła propozycje zespołu. Przedstawia je Wysokiej Izbie w swoim sprawozdaniu zawartym w druku senackim nr 956A.</u>
<u xml:id="u-14.12" who="#GrzegorzMatuszak">Wysoka Izbo! Pragnę poinformować, że najwięcej zastrzeżeń i protestów oraz żądań wykreślenia z ustawy o kinematografii art. 19 ust. 5, przewidującego obowiązek odprowadzania 1,5% przychodu na rzecz Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, pochodziło od operatorów telewizji kablowych zrzeszonych w Ogólnopolskiej Izbie Gospodarczej Komunikacji Kablowej. Komisja nie podzieliła zasadności tych oczekiwań, a senatorowie, członkowie komisji, nie wnieśli w tej materii żadnych poprawek, uznając potrzebę łożenia, przeznaczania niewielkiej części dochodów telewizji kablowych i telewizji komercyjnych na rozwój polskiej kinematografii.</u>
<u xml:id="u-14.13" who="#GrzegorzMatuszak">Panie i Panowie Senatorowie! Większość z pięćdziesięciu dwóch poprawek zaproponowanych do ustawy o kinematografii ma charakter legislacyjny. Są to poprawki doprecyzowujące, językowe i sprzyjające osiągnięciu większej czytelności przepisów. Osiem poprawek ma charakter merytoryczny.</u>
<u xml:id="u-14.14" who="#GrzegorzMatuszak">Pozwolę sobie na ich krótkie scharakteryzowanie.</u>
<u xml:id="u-14.15" who="#GrzegorzMatuszak">Jest to poprawka trzecia, modyfikująca definicję filmów w ten sposób, że będą określane jako film również utwory dokumentalne i animowane, pomimo że kino nie będzie pierwszym polem eksploatacji tych utworów.</u>
<u xml:id="u-14.16" who="#GrzegorzMatuszak">Poprawka piętnasta ma na celu uszczelnienie systemu dokonywania wpłat na rzecz Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej przez zobowiązanie podmiotów kontrolowanych do dokonywania wpłat na rzecz instytutu.</u>
<u xml:id="u-14.17" who="#GrzegorzMatuszak">Poprawka szesnasta nakłada na publicznego nadawcę telewizyjnego obowiązek przeznaczania na produkcję filmów nie mniej niż 1,5% rocznych wpływów z abonamentu za posiadanie odbiorników telewizyjnych.</u>
<u xml:id="u-14.18" who="#GrzegorzMatuszak">Poprawka dwudziesta piąta stwarza ustawowe kryteria, od których spełnienia - co będzie podlegało ocenie ekspertów - zależeć będzie udzielenie dofinansowania przedsięwzięciu filmowemu.</u>
<u xml:id="u-14.19" who="#GrzegorzMatuszak">Poprawka dwudziesta ósma jednoznacznie rozstrzyga, że do trybu udzielania dofinansowania nie będą miały zastosowania przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego.</u>
<u xml:id="u-14.20" who="#GrzegorzMatuszak">Poprawka trzydziesta konstruuje ustawowy przepis stanowiący, że podmiot, który osiągnął zysk z przedsięwzięcia filmowego, jest obowiązany do zwrotu dofinansowania otrzymanego na realizację tego przedsięwzięcia.</u>
<u xml:id="u-14.21" who="#GrzegorzMatuszak">I wreszcie poprawki czterdziesta czwarta i czterdziesta ósma. Mają one na celu wyrażenie wprost, że komercjalizacja i prywatyzacja państwowych instytucji filmowych nie naruszy praw twórców wynikających z ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz że praw tych nie naruszy nałożony na państwowe instytucje filmowe obowiązek dokonywania na rzecz Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej wpłat w wysokości 50% przychodów z majątkowych praw autorskich do filmów wyprodukowanych do dnia 31 grudnia 1989 r.</u>
<u xml:id="u-14.22" who="#GrzegorzMatuszak">W imieniu Komisji Kultury i Środków Przekazu pozwalam sobie rekomendować Wysokiej Izbie przyjęcie zaproponowanych poprawek do ustawy o kinematografii. Jak wspomniałem, znajdują się one w druku senackim nr 956A.</u>
<u xml:id="u-14.23" who="#GrzegorzMatuszak">Jednocześnie zgłaszam wniosek, aby nad następującymi poprawkami o charakterze legislacyjnym, które pozwolę sobie złożyć potem na ręce pana marszałka, głosować łącznie: pierwszą, drugą, czwartą, czternastą, siedemnastą, dwudziestą czwartą, trzydziestą pierwszą, czterdziestą trzecią, czterdziestą piątą, czterdziestą siódmą oraz czterdziestą dziewiątą i pięćdziesiątą drugą. Mają one, jak powiedziałem, charakter porządkowy.</u>
<u xml:id="u-14.24" who="#GrzegorzMatuszak">Na zakończenie swojego sprawozdania pragnę wyrazić szczególne uznanie dla prawników z senackiego Biura Legislacyjnego, pani Aleksandry Sulkowskiej i pana Jakuba Zabielskiego, za ich wnikliwą krytykę niedostatków ustawy i konstruktywne, twórcze podejście do jej poprawienia, aby dobrze służyła polskiej kinematografii, a tym samym dobrze służyła polskiej kulturze. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję panu senatorowi.</u>
<u xml:id="u-15.1" who="#LonginPastusiak">Czy ktoś z państwa senatorów chciałby zgłosić zapytanie do senatora sprawozdawcy?</u>
<u xml:id="u-15.2" who="#LonginPastusiak">Bardzo proszę, Panie Senatorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#WojciechSaługa">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#WojciechSaługa">Panie Senatorze, mam pytanie, czy komisja otrzymała dane, o ile po wprowadzeniu tej ustawy wzrośnie cena biletu do kina czy abonament telewizji kablowej. I czy komisja poznała przykłady z praktyki europejskiej, gdzie operatorzy telewizji kablowej ustawowo są obciążani na rzecz rodzimej kinematografii? A ponadto, czy rozpatrywano ten art. 19 ust. 5 pod kątem ewentualnie niekonstytucyjności tego zapisu? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#GrzegorzMatuszak">Odpowiadam: komisja zapoznała się z tymi uwagami, ale nie podzieliła tych poglądów.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#komentarz">(Senator Wojciech Saługa: A cena biletów do kina?)</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#GrzegorzMatuszak">O cenach biletów komisja szczegółowo nie debatowała. Ale z tego, co mi wiadomo, to w ciągu ostatnich lat ceny biletów kinowych wzrosły mniej więcej od 6 zł do 20 zł obecnie, a zatem zysk, który uzyskują właściciele kin, w niewielkiej części, jak uznaje komisja, powinien być przeznaczony na produkcję polskich filmów.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#komentarz">(Senator Wojciech Saługa: Panie Marszałku, ja jeszcze nie dostałem odpowiedzi na jedno pytanko, o przykłady z praktyki europejskiej...)</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#LonginPastusiak">Panie Senatorze, ale proszę przedtem zgłosić zapytanie, wie pan.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#komentarz">(Senator Wojciech Saługa: Ale ja to pytałem.)</u>
<u xml:id="u-18.2" who="#LonginPastusiak">Ja udzieliłem panu głosu na jedno pytanie...</u>
<u xml:id="u-18.3" who="#komentarz">(Senator Wojciech Saługa: Nie, to było to...)</u>
<u xml:id="u-18.4" who="#LonginPastusiak">... a tu jest cała seria pytań, więc...</u>
<u xml:id="u-18.5" who="#komentarz">(Senator Wojciech Saługa: Ale w minucie.)</u>
<u xml:id="u-18.6" who="#LonginPastusiak">Ma pan prawo zadać kilka pytań w ramach jednej minuty, ale...</u>
<u xml:id="u-18.7" who="#komentarz">(Senator Wojciech Saługa: Ale to jest to samo pytanie, tylko nie otrzymałem odpowiedzi.)</u>
<u xml:id="u-18.8" who="#LonginPastusiak">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#WojciechSaługa">Chodzi o przykłady z praktyki europejskiej. Gdzie tak jest?</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#GrzegorzMatuszak">Komisja zapoznała się z tym. Są różne rozwiązania w różnych krajach, ale Komisja Kultury i Środków Przekazu uznała, że rozwiązania zaproponowane w ustawie o kinematografii są najwłaściwsze w polskich warunkach, gdzie kinematografia polska znajduje się w poważnym stanie zagrożenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#LonginPastusiak">Pan senator Plewa.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#SergiuszPlewa">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#SergiuszPlewa">Mam trzy pytania.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#SergiuszPlewa">Pierwsze: czy komisja ma informacje odnośnie do przychodu, jaki będzie w wyniku przyjęcia tej ustawy?</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#SergiuszPlewa">Pytanie drugie dotyczy tych 1,5% od telewizji kablowej. Jaką mniej więcej stanowiłoby to sumę?</u>
<u xml:id="u-22.4" who="#SergiuszPlewa">I trzecie, o art. 19 ust. 5. Jaką liczbą głosów w komisji - jeżeli to nie jest tajemnica - został przyjęty?</u>
<u xml:id="u-22.5" who="#SergiuszPlewa">Z kolei co do zwrotu dotacji w przypadku uzyskania zysku - czy komisja nie dyskutowała, że może to być taka poprawka trochę oszukańcza, bo kto, wiedząc, że będzie musiał zwrócić dotację, wykaże zysk? Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-22.6" who="#komentarz">(Senator Grzegorz Matuszak: Mogę?)</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#LonginPastusiak">Tak, bardzo proszę, Panie Senatorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#GrzegorzMatuszak">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#GrzegorzMatuszak">Panie Senatorze, proponuję, aby szczegółowe wyliczenia kwot zechciała przedstawić pani sekretarz stanu Agnieszka Odorowicz, która takie wyliczenia posiada. Komisja zapoznała się z nimi.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#GrzegorzMatuszak">Co do wyników głosowania, to nie było wniosków mniejszości, a zatem były pojedyncze głosy wstrzymujące się bądź przeciwne.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#LonginPastusiak">Pan senator Dzido.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#HenrykDzido">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#HenrykDzido">Panie Senatorze, czy komisja rozważała, że w świetle zapisu art. 8 Polski Instytut Sztuki Filmowej przejmuje zadanie ministra? A z tych obowiązków ministra nikt nie zwolnił. Czy nie ma obawy, że nastąpi dublowanie tych zadań? Oczywiście, jeżeli to będzie z korzyścią dla filmu, dla kinematografii, to bardzo dobrze, ale czy tak będzie? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#GrzegorzMatuszak">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#GrzegorzMatuszak">Takich wątpliwości nie zgłoszono na posiedzeniu komisji, w związku z tym tego rodzaju wątpliwości, które pan senator przedstawił, nie były przedmiotem obrad komisji. Ale być może pan minister czy pani minister zechcą się odnieść do tej wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-28.1" who="#LonginPastusiak">Czy jeszcze ktoś z państwa senatorów?</u>
<u xml:id="u-28.2" who="#LonginPastusiak">Pan senator Mąsior, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#BogusławMąsior">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-29.1" who="#BogusławMąsior">Ja mam takie pytanie. Panie Senatorze, czy... Bo wśród protestów przedstawicieli telewizji kablowych, między innymi tam, przewija się taka wątpliwość, czy nie otworzy się furtki do występowania o pieniądze od nich na przykład ze strony ZAIKS. I to jest jedno moje pytanie. Czy to w ogóle się pojawiało na posiedzeniu komisji?</u>
<u xml:id="u-29.2" who="#BogusławMąsior">I pytanie następne. Czy komisja jest pewna, że wyeliminowanie z tej ustawy telewizji kablowych stanowi podstawę do zaskarżenia całej tej ustawy o niekonstytucyjność?</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#GrzegorzMatuszak">Ale, Panie Senatorze, komisja nie chce wyeliminować telewizji kablowych. My uznajemy, że art. 19 pozostaje w całości.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#GrzegorzMatuszak">A co do ewentualnych obciążeń czy roszczeń pod adresem operatorów telewizji kablowych, to tej kwestii komisja nie rozpatrywała.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#LonginPastusiak">Czy są jeszcze pytania do pana senatora sprawozdawcy?</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#LonginPastusiak">Pan...</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#komentarz">(Głos z sali: Mańkut.)</u>
<u xml:id="u-31.4" who="#LonginPastusiak">Aha, pan senator Mańkut, tak.</u>
<u xml:id="u-31.5" who="#LonginPastusiak">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#WładysławMańkut">Niezależnie od bardzo wnikliwego rozpatrywania tej ustawy przez komisję chcę zapytać, czy w ramach rozpatrywania art. 19 były ewentualnie omawiane możliwości innych źródeł finansowania, stałego finansowania Instytutu Kinematografii Polskiej. I czy ewentualnie był wyrażony stosunek do tego typu propozycji przez ministra finansów?</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#GrzegorzMatuszak">Panie Senatorze, komisja zajmowała się konkretną ustawą, którą pan marszałek skierował do komisji. Nie rozważaliśmy innych, hipotetycznych możliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#LonginPastusiak">Tak, bardzo proszę...</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#LonginPastusiak">Tak?</u>
<u xml:id="u-34.2" who="#komentarz">(Senator Grzegorz Matuszak: Odpowiedziałem.)</u>
<u xml:id="u-34.3" who="#LonginPastusiak">Odpowiedział pan na pytanie.</u>
<u xml:id="u-34.4" who="#LonginPastusiak">Czy są jakieś jeszcze dodatkowe pytania? Nie widzę chętnych.</u>
<u xml:id="u-34.5" who="#LonginPastusiak">Dziękuję bardzo panu senatorowi.</u>
<u xml:id="u-34.6" who="#komentarz">(Senator Grzegorz Matuszak: Dziękuję.)</u>
<u xml:id="u-34.7" who="#LonginPastusiak">Chciałbym tylko powiedzieć, że ta rozpatrywana ustawa, która w tej chwili jest przedmiotem naszej debaty, była i rządowym, i poselskim projektem ustawy. Do reprezentowania stanowiska rządu został upoważniony minister kultury.</u>
<u xml:id="u-34.8" who="#LonginPastusiak">Witam w naszej Izbie ministra kultury, pana Waldemara Dąbrowskiego, któremu towarzyszy pani sekretarz stanu Agnieszka Odorowicz oraz podsekretarz stanu pan Maciej Klimczak. Widzę, że jest bardzo silna grupa pod wezwaniem kultury w naszej Izbie.</u>
<u xml:id="u-34.9" who="#LonginPastusiak">Chciałbym zapytać, czy pan minister zechce przedstawić stanowisko rządu w tej sprawie.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#WaldemarDąbrowski">Szanowny Panie Marszałku! Wysoki Senacie! Panie i Panowie Senatorowie!</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#WaldemarDąbrowski">Materią waszego namysłu i decyzji w czasie tego posiedzenia Senatu jest ustawa o kinematografii w kształcie zaproponowanym przez Sejm, która ma zastąpić ustawę z roku 1987 - prawdopodobnie ostatnią już ustawę z tamtego czasu, która decyduje o kształcie Rzeczypospolitej, na pewno ostatnią w dziedzinie kultury.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#WaldemarDąbrowski">Wtedy była to ustawa postępowa, ustawa otwierająca szansę polskiemu kinu na zarządzanie tą przestrzenią na zasadzie, która antycypowała to, co się miało zdarzyć w roku 1989. Była ustawą, która pozwoliła polskim filmowcom, polskiej sztuce filmowej odegrać w tamtych latach doniosłą rolę w całym procesie transformacji myśli i ducha, ale także materii, tej rzeczywistej, konkretnej materii państwa i społeczeństwa.</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#WaldemarDąbrowski">Fakt jej nieuchwalenia do roku 2005... A pamiętam dobrze, że kiedy kończyłem swoją misję jako szef kinematografii w 1994 r., ustawa w podobnym do dzisiejszego kształcie leżała na biurku ministra i trafiła do parlamentu. I fakt jej nieuchwalenia - na skutek miliona najrozmaitszych niemożności, w tym przede wszystkim obstrukcji środowisk lobbystycznych - doprowadził do sytuacji głębokiego kryzysu całego obszaru kultury filmowej. A przecież tylko fragmentem tej kultury, jest filmowa twórczość, kultury, która w dziejach Rzeczypospolitej w drugiej połowie XX wieku odegrała fundamentalną rolę.</u>
<u xml:id="u-35.4" who="#WaldemarDąbrowski">Niech będzie symbolicznym fakt, że tę część obrad Senatu prowadzi marszałek Kutz, jeden z twórców być może najpiękniejszej karty polskiej kultury powojennej, jaką była polska szkoła filmowa - jest tam dzisiaj z nami Andrzej Wajda, lider tej formacji - polska szkoła filmowa, która zasadniczo wpłynęła na świadomość Polaków, udręczonych doświadczeniem wojny. Ci filmowcy rozpoznawali rzeczywistość powojenną wynikającą z decyzji jałtańskich. Oni stworzyli tę szkołę filmową, bowiem mieli wielką potrzebę opowiadania Polakom o Polsce, o tym realnym doświadczeniu politycznym, społecznym, kulturowym, którego byli uczestnikami i współtwórcami. Jak można sobie wyobrazić świadomość współczesnego Polaka bez tej ważnej karty, bez jej przeczytania, rozpoznania i zadumy nad tym?</u>
<u xml:id="u-35.5" who="#WaldemarDąbrowski">Wiele było potem okresów, w których polskie kino opowiadało o rzeczywistości językiem głębszym i mądrzejszym niż jakiekolwiek inne medium obecne w rzeczywistości publicznej. I ja nie umiem sobie wyobrazić sytuacji, w której przedstawiciele państwa i narodu podtrzymaliby to fundamentalne zagrożenie dla najwyższej wartości w kulturze, jaką jest ciągłość. A z całą powagą oświadczam państwu, że jest narażona na przerwanie ciągłość kultury filmowej w Polsce, finansowanej na poziomie, który jest zawstydzający. Powiem państwu, że w roku 2002 państwo francuskie wydało na swoją kinematografię 490 milionów euro. Państwo polskie - półtora miliona euro. Nasuwa się pytanie: czy my jesteśmy dwieście, dwieście pięćdziesiąt razy biedniejsi od Francuzów czy może też świadomość elit polskich rozstrzygających o kształcie państwa i o wzajemnych zobowiązaniach wobec tej przestrzeni, którą nazywamy dobrem publicznym, a która ma też na imię Rzeczpospolita, nie jest tylokrotnie niższa, w każdym bądź razie w tej sprawie?</u>
<u xml:id="u-35.6" who="#WaldemarDąbrowski">Jestem wdzięczny Sejmowi za przedstawienie ustawy w kształcie, w którym wpłynęła do Senatu. Jestem wdzięczny senatorom z komisji kultury, a w szczególności panu przewodniczącemu Grzegorzowi Matuszakowi, za bardzo kompetentną i rzetelną pracę, która została wykonana na rzecz przedstawionej państwu propozycji ustawy.</u>
<u xml:id="u-35.7" who="#WaldemarDąbrowski">To jest prawdziwa szansa wyrwania polskiego kina, kultury filmowej, rzeczywistości filmowej ze stanu utrwalonego kryzysu. To nie jest kryzys, który wynika z koniunktury, jak to bywa w różnych dyscyplinach życia publicznego i gospodarczego - że raz jest lepiej, raz jest gorzej. My mamy do czynienia ze stanem utrwalonego kryzysu. W Polsce filmy robi się w oparciu o budżet - a przypomnijmy, że sztuka filmowa jest równocześnie przemysłem - daleko mniejszy od budżetu, który w Europie, nie mówię o Ameryce, decyduje o tym, że film jest filmem niskobudżetowym.</u>
<u xml:id="u-35.8" who="#WaldemarDąbrowski">Na ekranach polskich kin już prawie nie ma miejsca dla polskich filmów. Cały ten system multipleksów działający w obrębie właściwie jednego mechanizmu gospodarczego - bo to nie są instytucje kultury, to są de facto organizacje gospodarcze, gdzie na końcu liczy się zysk - wyeliminował refleksję, zadumę, dyskusję, jakąkolwiek rozmowę o kształcie Polski. Kina w małych miasteczkach wyekspirowały, zamieniły się w materię spekulacji nieruchomościami.</u>
<u xml:id="u-35.9" who="#WaldemarDąbrowski">Ta ustawa to szansa na zbudowanie nowoczesnego kształtu całej przestrzeni polskiej kinematografii, kształtu, który odwołuje się do najlepszych wzorców europejskich. Kto słyszał lat temu dwadzieścia o kinematografii duńskiej? Nawiasem mówiąc, współtworzonej później przez naszych wybitnych twórców: Kieślowskiego, Marczewskiego, Zanussiego. Dzisiaj jest to wiodąca kinematografia Europy. Ten model, który proponujemy, jest właśnie odwzorowaniem tego standardu europejskiego. Na czym on polega? Na stworzeniu solidnych źródeł finansowania dla wysoko wyspecjalizowanej instytucji, która zajmuje się dystrybucją pieniądza publicznego tam, gdzie jest pasja, gdzie jest wizja, gdzie jest szansa na kreację artystyczną, ale też tam, gdzie trzeba implementować wysokie standardy kultury, w tym wypadku kultury filmowej.</u>
<u xml:id="u-35.10" who="#WaldemarDąbrowski">Przecież to, co było kiedyś wielką wartością kultury Rzeczypospolitej, cały sens dyskusyjnych klubów filmowych, te miejsca refleksji, debaty, sporu - to wszystko wyekspirowało. My dzisiaj musimy odbudować w stosunku do operacji gospodarczej, jaką jest sieć multipleksów, rzeczywistość równoległą małych kin, w szczególności w małych i średniej wielkości miastach i miasteczkach, po to, żeby stworzyć przestrzeń obecności polskiego kina w relacji do polskiego społeczeństwa. To jest możliwe. Już stworzyliśmy sześćdziesiąt takich kin w skali ogólnopolskiej, które włączyliśmy w europejski program Europa Cinemas. Uważam, że potrzeba dwieście pięćdziesiąt takich kin, żeby to miało znaczenie z punktu widzenia kulturowego i gospodarczego w obrębie tej operacji, którą nazywamy narodową kinematografią.</u>
<u xml:id="u-35.11" who="#WaldemarDąbrowski">Nieuchwalenie tej ustawy oznacza, że polskie kino przestanie mówić po polsku. Kinematografie narodowe w Europie mają swoje szanse rynkowe czy quasi-rynkowe tylko wtedy, jeżeli jest instytucja wspomagania publicznego. Rynki narodowe są zbyt małe, żeby sfinansować koszt produkcji filmu, bo to jest produkcja przemysłowa wymagająca nieustannego odnawiania standardów technologicznych i nieustannego zaplecza o charakterze organizacyjno-biznesowym, które pozwala na realizację tych skomplikowanych przedsięwzięć.</u>
<u xml:id="u-35.12" who="#WaldemarDąbrowski">W każdym kraju europejskim, w każdym, podkreślam, jest system wspomagania kinematografii. Ten, który my proponujemy, spełnia wszystkie standardy europejskie, tyle tylko, że w paragrafie nakładającym obowiązki finansowe na uczestników rynku medialnego poruszamy się na poziomie standardów bardzo niskich. Proponujemy obciążenie w wysokości 1,5%, podczas kiedy we Francji, w przypadku telewizji, to jest 5,5%, ale nie od budżetu reklamowego, tylko od obrotu; we Włoszech, jeśli dobrze pamiętam - 11%. We wszystkich krajach europejskich, bez wyjątku, te obciążenia procentowe są wyższe. Tylko z tak zdywersyfikowanych źródeł finansowania kinematografii zrodzi się solidny budżet pozwalający na wybrnięcie z kryzysu, w którym tkwimy.</u>
<u xml:id="u-35.13" who="#WaldemarDąbrowski">Padały tu konkretne pytania o wysokość obciążeń, które ewentualnie - wierzę, że tak się nie stanie - mogą być przerzucone na polskie rodziny. Otóż, Drodzy Państwo, w przypadku telewizji kablowych, które w pytaniach pojawiały się najczęściej, mówimy o kwocie w skali roku rzędu 5 zł, 40 gr miesięcznie. Tyle miałoby kosztować polską rodzinę polskie kino, gdyby operatorzy sieci kablowych - którym się kłaniam z najwyższym szacunkiem, bo to jeden z największych sukcesów gospodarczych ostatniej dekady - uznali, że znajdą w sobie zdolność moralną przerzucenia tego kosztu na polskie rodziny. Przypomnę tylko, że decyzją parlamentu zwolnieni zostali z podatku VAT w wysokości 22% i mają podatek niższy o 15%, czyli na poziomie 7%. Wykreowało to dodatkowe zyski - różnie się je liczy, ale gdyby przyjąć, że wszystkie koszty w ich działalności gospodarczej są vatowskie, wyszłoby 180 milionów zł. Według naszych wyliczeń wpływy, jakie osiągnie instytut w przypadku uchwalenia przez Wysoką Izbę tej ustawy, wyrażą się kwotą 18 milionów zł. A zatem ulga była na poziomie stu kilkudziesięciu milionów, a teraz nakładamy obowiązek daniny na rzecz dobra publicznego, jakim jest mówiąca językiem polskim kinematografia, na poziomie mniej więcej 1/10 tej ulgi.</u>
<u xml:id="u-35.14" who="#WaldemarDąbrowski">Były pytania o kina i wzrost cen biletu kinowego. Zapewniam państwa, że w większości, nie we wszystkich, ale w znakomitej większości krajów europejskich, jeśli idziecie na projekcję filmową, w Paryżu, Londynie czy Berlinie, płacicie na kinematografię francuską, angielską i niemiecką. Pamiętam ten czas w roku 1994, kiedy bilet do kina wynosił mniej więcej 6 zł i kiedy środowisko operatorów kin mówiło, że nałożenie jakiegokolwiek zobowiązania, rzędu 30, 40 gr, wobec kinematografii narodowej całkowicie zaburzy budżety tych kin i całego sektora. Dzisiaj bilet do kina wynosi średnio 20 zł. Ta danina wyrazi się kwotą rzędu 40 gr i, jak mówią, też zaburzy plany finansowe polskich kin.</u>
<u xml:id="u-35.15" who="#WaldemarDąbrowski">Rozwiązania, które proponujemy, są konstytucyjne, europejskie. Stanowisko rządu Rzeczypospolitej w tej sprawie jest jednoznaczne.</u>
<u xml:id="u-35.16" who="#WaldemarDąbrowski">Chciałbym, Panie Marszałku, gorąco prosić Wysoką Izbę - przepraszam, że nie zapamiętałem wszystkich pytań, jeśli są jeszcze jakieś, na które nie odpowiedziałem w swojej wypowiedzi, bardzo chętnie odpowiem, jestem do państwa dyspozycji - o uchwalenie tej ustawy w kształcie zaproponowanym przez komisję kultury. Dziękuję bardzo. Jestem do dyspozycji.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję, Panie Ministrze, ale proszę o pozostanie, bo przypuszczam, że państwo senatorowie będą mieli do pana ministra pytania.</u>
<u xml:id="u-36.1" who="#LonginPastusiak">Jako pierwszy zgłasza się pan senator Suchański. Proszę o podniesienie rąk tych z państwa senatorów, którzy chcą jeszcze zabrać głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#JerzySuchański">Panie Ministrze, myślę, że nie ma tutaj w Senacie takiej osoby, która nie wypowiadałaby się z dużą troską o kinematografii, w szczególności kinematografii polskiej. Pozostaje jednak kwestia, czy te wyliczenia, o których pan minister był uprzejmy mówić, dadzą summa summarum taki skutek, o jaki nam wszystkim chodzi. Czy nie lepiej byłoby - przepraszam, że tak powiem - wprost z budżetu finansować i przeznaczyć konkretną kwotę...</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#komentarz">(Sygnał telefonu komórkowego)</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#komentarz">(Marszałek Longin Pastusiak: Proszę państwa senatorów o wyłączenie komórek; jest taki znak... To nie jest sala koncertowa, żebyśmy wysłuchiwali muzyki.)</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#JerzySuchański">...z budżetu państwa na rozwój kinematografii - i to byłby konkretny wkład wszystkich nas myślących kategoriami, o których wcześniej powiedziałem. Przykładowo, jeżeli o 18 milionów zł większe będzie obciążenie telewizji kablowych, to summa summarum budżet państwa otrzyma o prawie 3 miliony 600 tysięcy zł mniej z tej racji, że po prostu niezapłacony zostanie od tego podatek, bo koszty zostaną zwiększone. A zatem w pośredni sposób skarb państwa czy budżet państwa traci na tym 20%, a tak te 20% byłoby w budżecie państwa i można byłoby o te 20% więcej środków przeznaczyć na kinematografię. W związku z tym: czy to jest dobry sposób, czy nie otwieramy bardzo niebezpiecznej furtki? Przykładowo, za chwilę czy to służba zdrowia, z całym szacunkiem dla służby zdrowia, czy to sport będą chciały szukać dofinansowania na podobnej ścieżce do tej, o której tu w tej chwili mówimy. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#LonginPastusiak">To proszę, Panie Ministrze, o odpowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#WaldemarDąbrowski">Szanowny Panie Senatorze!</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#WaldemarDąbrowski">Ja jestem ministrem kultury, ja muszę widzieć rzeczy w całości, a obraz, który widzę, jest obrazem, który powinien nas wszystkich, całą inteligencję polską, nie tylko senatorów, posłów i ministrów, mobilizować do wielkiego wysiłku na rzecz budowania budżetu kultury narodowej na poziomie aspiracji Polaków. Państwo polskie finansuje na najniższym poziomie, spośród dwudziestu pięciu krajów europejskich, aspiracje uczestniczenia w kulturze obywateli polskich. Dania - 216 euro na jednego obywatela, Francja - 196 euro, średnia europejska - około 100 euro, Słowacja - 28 euro, Węgry - 34 euro itd., nie chcę państwa zanudzać. A Polska - 24 euro. To są dane z 2002 r. w przeliczeniu na jednego mieszkańca - najbardziej wiarygodna statystyka, jaka w ogóle istnieje. I w obrębie tych 24 euro pomnożonych przez liczbę obywateli pola zaniedbań są gigantyczne. Kinematografia jest jednym z nich. I to jest obraz sprawy.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#WaldemarDąbrowski">Ja mogę państwu powiedzieć, że na zakupy biblioteczne, odnawianie zbiorów bibliotek polskich, czyli podstawowych instytucji kultury, być może na ostatniej albo na pierwszej linii kultury w większości regionów Polski, państwo polskie przeznaczyło w 2002 r. 1 milion zł. A przecież zmieniło się wszystko, zmieniły się kanony lektur dziecięcych, młodzieżowych, lektur wynikających z potrzeb współczesnego Polaka, zmieniły się słowniki, leksykony itd. Potrafiliśmy na ten cel zaklasyfikować w budżecie państwa 1 milion zł. To nie jest akurat miejsce, żebym rozszerzał te wątki, ale mógłbym państwu powiedzieć jeszcze o wielu sprawach. Środowisko bibliotekarzy z pewną przesadą, ale nie całkiem bez racji, uważa rok 1989 za cezurę równorzędną cezurze wyznaczonej rokiem 1939. Nastąpiła dekompozycja sieci bibliotecznej, zmniejszenie zbiorów, zamykanie bibliotek, utrata cechy kompletności w całym systemie bibliotecznym w Polsce.</u>
<u xml:id="u-39.3" who="#WaldemarDąbrowski">Mówię o tym troszkę wyraźniej, żeby pokazać, że takich problemów jest wiele. Jeżeli mamy ukształtowany standard europejski, który polega nie na tym, że się na przedsiębiorców nakłada zobowiązania... Bo oświadczam z całą powagą, że znacznie większa liczba przedsiębiorców to są producenci filmowo-telewizyjni, to są małe i średnie firmy, których jest kilkaset, a tych, o których tutaj mówimy, jest kilka - one, nawiasem mówiąc, są instytucjami godnymi najwyższego szacunku i niezwykle dochodowymi. I do tych firm apelujemy o obywatelstwo, o poczucie obywatelstwa.</u>
<u xml:id="u-39.4" who="#WaldemarDąbrowski">Jest takie angielskie pojęcie corporate citizenship - powinności obywatelskie firmy. Tu chodzi o miarę dojrzałości demokracji. Tu nie ma żadnego zamachu na prywatne pieniądze. To są wielkie kreacje biznesowe, które stworzono, opierając się na podstawowej substancji, jaką jest obraz filmowy i talent filmowy. I z tego tytułu wynikają pewne obowiązki. Jeżeli król dawał Lubomirskim przywilej eksploatowania soli w Wieliczce, to dawał dobro rzadkie i wynikały z tego obowiązki względem Rzeczypospolitej. Licencja na eksploatowanie eteru także jest dobrem rzadkim. Na początku lat dziewięćdziesiątych popełniony został błąd. Wtedy nikt by o tym nie dyskutował, byłoby to przyjęte jako zupełnie oczywiste i naturalne. Dzisiaj próbujemy korygować kształt państwa polskiego.</u>
<u xml:id="u-39.5" who="#WaldemarDąbrowski">To jest także spór o prestiż, o to, kto będzie dzisiaj ustanawiał kształt państwa. Czy wielkie korporacje? Czy przedstawicielstwa narodu? To jest zasadnicze pytanie, które muszę postawić w ramach tej debaty. Czy ci, którzy reprezentują fantastyczne, raz jeszcze podkreślam, interesy wąskich grup? Czy też my, których obowiązkiem jest reprezentowanie aspiracji współczesnego Polaka, wcale nie tego najbardziej uprzywilejowanego?</u>
<u xml:id="u-39.6" who="#WaldemarDąbrowski">I gwarantuję państwu, że większość Polaków... Bo została przeprowadzona ankieta, w której zadano pytanie o stosunek do tych groszowych - być może są tacy, dla których to są poważne grosze - opłat. I odpowiedź była taka: tak, chętnie zapłacimy grosiki za obecność polskiej kinematografii na ekranach naszych domowych telewizorów. Bo już ten nadmiar Wenezueli i Meksyku dla wielu staje się bolesny.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-40.1" who="#LonginPastusiak">Pan senator Saługa, następny będzie pan senator Księdzularz.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#WojciechSaługa">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-41.1" who="#WojciechSaługa">Panie Ministrze, art. 19 pkt 3 mówi, że każdy nadawca programu płaci 1,5% przychodu uzyskanego... - i tam jest wymienione z jakiego tytułu. Mam pytanie do pana: czy znane są panu przykłady rozwiązań w Unii Europejskiej stanowiących, że nadawcy lokalni, mali, naprawdę mali, którzy nie emitują reklam, filmów amerykańskich czy chociażby wenezuelskich, nadający na przykład na terenie jednej gminy, są dofinansowywani właśnie z takiego instytutu, a nie odwrotnie, że to oni płacą haracz na rzecz instytutu?</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#LonginPastusiak">Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#WaldemarDąbrowski">Wie pan, to jest pytanie nieprecyzyjne, bo pan mówi „nadawcy mali”. A co to oznacza? Ja tego nie rozumiem. Lokalni to nie znaczy mali, wie pan. To zależy wobec kogo, gdzie jest to kryterium, gdzie jest zakopany ten wzorzec metra, dzięki któremu moglibyśmy stwierdzić, kto mały, kto duży. A co do zasady - tak, znane są mi przykłady państw europejskich, w których nadawcy, operatorzy telewizji kablowych łożą na narodowe kinematografie; nie jest to ustawowo regulowane, jest to inny typ regulacji, ale tak jest. Tak jest w Niemczech, tak jest w Szwajcarii - chociaż to poza Unią, ale jednak rodzina europejska - tak jest w Anglii, tak jest w Belgii. Tak że to nie jest prawdą, że nigdzie nie łożą operatorzy kablowi.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#WaldemarDąbrowski">Jeżeli chodzi o tę relację, to chcę powiedzieć, że ustanowienie Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej i jego budżetu jest także szansą dla tych, którzy są operatorami telewizji komercyjnych, kablowych czy kin. Bo w znakomitej większości to są również producenci. I oni będą mieli zagwarantowaną kontrolę sposobu wydatkowania pieniędzy poprzez swoje przedstawicielstwo w radzie instytutu, a także możliwość aplikowania o dofinansowanie swoich planów filmowych, także w dziedzinie dystrybucji, bo na tym ma polegać ten system małych kin, o którym mówię, a który powinien ożywić kulturę filmową czy też na nowo stworzyć głęboką kulturę filmową w miastach odległych od centrów regionalnych.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-44.1" who="#LonginPastusiak">Pan senator Bachleda-Księdzularz, następnie pan senator Litwiniec.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#FranciszekBachledaKsiędzularz">Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-45.1" who="#FranciszekBachledaKsiędzularz">Panie Ministrze, w rozdziale 2 zatytułowanym „Polski Instytut Sztuki Filmowej” od początku do końca strony użyty jest aż siedem razy przymiotnik „polski”. Z jednej strony mogłoby to człowieka cieszyć, jednak w pewnym momencie zaczyna się przesyt - pojawia się na przykład w pkcie 3 takie sformułowanie: wspieranie działań mających na celu tworzenie warunków powszechnego dostępu do dorobku polskiej, europejskiej i światowej sztuki filmowej. Uważam, że zdanie jest mocno rozbudowane. To może bardziej pytanie do pana senatora sprawozdawcy. Po kolei to słowo „polski”... No jest wręcz to zdanie naszpikowane... A w pkcie 9 jest zdanie, którego w dużej części nie rozumiem: wspieranie rozwoju potencjału polskiego niezależnego przemysłu kinematograficznego, a w szczególności małych i średnich przedsiębiorców działających w kinematografii. Chciałoby się zapytać: dlaczego nie wysokich? Myślę, że są to drobne błędy, ale to zdanie jest jak gdyby nie z tej epoki, a może inaczej powiem: nie z tej ustawy. Przepraszam, że o to pytam. Mógłbym zadać jeszcze pytanie, dlaczego w pkcie 2 mówiącym, że instytut w zakresie realizacji zadań, o których mowa w ust. 1, współpracuje z organami administracji rządowej, nie wstawić słowa „polskiej” - jest tylko „administracji rządowej” - skoro bez przerwy w każdym punkcie jest, że polski, polski, polski.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#WaldemarDąbrowski">Panie Senatorze, język ustawy nie jest językiem poezji. Dla mnie on jest być może jeszcze mniej zrozumiały niż dla pana, ale akurat w tym przymiotniku „polski” nic specjalnie nowego nie widzę. Co do...</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#komentarz">(Senator Franciszek Bachleda-Księdzularz: Za dużo tego dobrego.)</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#WaldemarDąbrowski">Być może jest to odpowiedź na niedostatek polskości w wielu różnych dyscyplinach życia publicznego, także w legislacji.</u>
<u xml:id="u-46.3" who="#WaldemarDąbrowski">Nie umiem panu w tej chwili odpowiedzieć na to pytanie precyzyjnie. Nie sądzę zaś, żeby intencją tego zapisu, który pan przywołał bardziej szczegółowo, było eliminowanie wielkich domów producenckich. Po prostu ich dzisiaj nie ma. I zbudowanie takiej solidnej przestrzeni dla firm producenckich to jest jeden z celów, być może tutaj wyeksponowanych symbolicznie, a nie ściśle według litery tego zapisu. Ja tak to rozumiem. Kinematografie europejskie w dużej mierze skonstruowane są na tym filarze produkcji niezależnej, małej i średniej. Bo duzi są tylko w Hollywood, w Europie ich prawie nie ma. Takie rozróżnienie tam zostało zapisane, ale nie dość czytelnie, przyznaję.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#LonginPastusiak">Pan senator Litwiniec, a następnie pan senator Religa.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#komentarz">(Senator Zbigniew Religa: Dziękuję bardzo.)</u>
<u xml:id="u-47.2" who="#LonginPastusiak">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-47.3" who="#LonginPastusiak">To pan senator Plewa będzie następny.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#BogusławLitwiniec">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-48.1" who="#BogusławLitwiniec">Chcę nawiązać do jednego z pytań kolegi senatora, które dotyczyło ewentualności rezygnacji z proponowanej składki na rzecz znanej tutaj wszystkim składki, która nosi nazwę: podatek.</u>
<u xml:id="u-48.2" who="#BogusławLitwiniec">Otóż chciałbym panu, Panie Ministrze, zadać pytanie, czy zna pan takie pojęcie, jak tantiemy. To jest też składka. I chciałbym w ramach tego pytania zadać pytanie uzupełniające. Czy byłby pan, wraz z całym resortem, za likwidacją tantiem, na przykład od wydawców, od teatrów, które płacą tę dodatkową składkę na funkcjonowanie Rzeczpospolitej? Czy też raczej po perswazji senatorów Rzeczpospolitej byłby pan skłonny pozostawić, tak jak to jest od stuleci, tantiemy w ramach porozumień międzynarodowych, na przykład dla znanego mi pisarza - nie chcę nikogo propagować, wobec tego pozostaję tylko w sferze Nobla - pani Szymborskiej? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#WaldemarDąbrowski">Szanowny Panie Senatorze, dotyka pan problemu, który wyczerpałby cały czas poświęcony przez Senat na to posiedzenie. Ja powiem tylko, że w dziedzinie praw autorskich, w dziedzinie dóbr intelektualnych, mamy do czynienia z pewnym problemem społecznym, wynikającym, w moim głębokim przekonaniu, właśnie z kwestii terminologicznych. Ową kradzież dóbr intelektualnych odesłaliśmy do świata bajki, nazywając ten proceder piractwem, czyli czymś zupełnie niewinnym, czymś, co dotyczy zagadnień emocji, wyobraźni dziecięcej, i zasadniczo różni się od kradzieży portfela.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#WaldemarDąbrowski">Nie ma nic dziwnego, jak powiedział jeden z siedzących tutaj na sali, w tym, że jak wchodzisz do księgarni i bierzesz książkę do ręki, to zanim z nią wyjdziesz, płacisz za nią. Duma, że któraś z telewizji płaci za prawa autorskie, albo niepokój, że będzie musiała płacić w przyszłości, są dla mnie niezrozumiałe. To jest zupełnie oczywisty standard.</u>
<u xml:id="u-49.2" who="#WaldemarDąbrowski">Ja znam pogląd pana senatora Romaszewskiego, który w pewnej dziedzinie widzi zagrożenia dla rozwoju współczesnej cywilizacji, wynikające, ja bym powiedział, z nadmiernych aspiracji autorów wobec tych praw. Ale tu jest potrzeba szukania nieustannej równowagi. Kwestia praw autorskich jest immanentnie wpisana we współczesną cywilizację europejską, a kraje, które nie dotrzymują standardów w tej dziedzinie, są napiętnowane w skali światowej.</u>
<u xml:id="u-49.3" who="#WaldemarDąbrowski">Nawiasem mówiąc, jednym z naszych większych osiągnięć ostatnich lat - mówię tu o Ministerstwie Kultury i innych ministerstwach działających w obrębie pewnego programu - było zdjęcie Polski z listy hańby właśnie w dziedzinie standardów ochrony praw intelektualnych. Na tej liście hańby byliśmy z krajami wielkiej biedy albo wielkiego politycznego oszustwa, jako jedyny kraj europejski. Na szczęście nie jesteśmy już w pierwszej lidze, jesteśmy w drugiej; mam nadzieję, że kiedyś będzie szansa na trzecią. Tyle, Panie Senatorze, na ten temat.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#LonginPastusiak">Pan senator Plewa.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#SergiuszPlewa">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-51.1" who="#SergiuszPlewa">Panie Ministrze, dotarła do mnie informacja - nie wiem, na ile ona jest prawdziwa - że operatorzy telewizji kablowych za programy zagraniczne płacą haracz i to niezupełnie zgodnie z prawem; na przykład za kanały niemieckie, rosyjskie. To jedna sprawa.</u>
<u xml:id="u-51.2" who="#SergiuszPlewa">Druga sprawa. Ilu właścicieli, tych operatorów telewizji kablowych - może proszę podać to procentowo, jeżeli nie w liczbach - to właściciele zagraniczni? Bo sytuacja na rynku jest taka, że operatorzy polscy w zasadzie mają niższe opłaty za abonament niż ci olbrzymi właściciele zagraniczni.</u>
<u xml:id="u-51.3" who="#SergiuszPlewa">Panie Ministrze, jeżeliby pan miał informacje, jakie zyski procentowo w stosunku do poniesionych nakładów osiągają telewizje kablowe, to prosiłbym o ich podanie. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#WaldemarDąbrowski">Ja nie znam dokładnej struktury właścicielskiej. Myślę, że więcej na ten temat może powiedzieć pani Agnieszka Odorowicz, sekretarz stanu. Jeśli pan marszałek pozwoli, to poproszę panią minister o udzielenie odpowiedzi na to pytanie, bo zajmowała się tym znacznie bardziej szczegółowo niż ja. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#LonginPastusiak">Czy są jeszcze jakieś pytania do pana ministra Dąbrowskiego?</u>
<u xml:id="u-53.2" who="#komentarz">(Minister Kultury Waldemar Dąbrowski: Właśnie, może jeszcze są jakieś pytania?)</u>
<u xml:id="u-53.3" who="#LonginPastusiak">Nie ma.</u>
<u xml:id="u-53.4" who="#LonginPastusiak">To dziękuję bardzo, Panie Ministrze, za pańskie odpowiedzi.</u>
<u xml:id="u-53.5" who="#komentarz">(Minister Kultury Waldemar Dąbrowski: Dziękuję.)</u>
<u xml:id="u-53.6" who="#LonginPastusiak">I rzeczywiście, zgodnie z sugestią, prosiłbym również panią sekretarz stanu w Ministerstwie Kultury, panią Agnieszkę Odorowicz, o udzielenie odpowiedzi na bardzo konkretne pytania, które tu padły.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#AgnieszkaOdorowicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałabym odpowiedzieć kompleksowo w ogóle na pytania dotyczące telewizji kablowych, bo rzeczywiście tutaj pojawił się problem właściwie z powodu niedopowiedzeń albo celowego wprowadzania w błąd opinii publicznej.</u>
<u xml:id="u-54.1" who="#AgnieszkaOdorowicz">Chciałabym powiedzieć przede wszystkim, że będzie niezwykłą hańbą i wstydem dla operatorów telewizji kablowych, jeżeli przeniosą obciążenia, te czterdzieści groszy miesięcznie, z tytułu daniny na kinematografię, na polskie rodziny.</u>
<u xml:id="u-54.2" who="#AgnieszkaOdorowicz">Oni nie tylko uzyskali w tej kadencji parlamentu VAT 7%... Tak jak mówił pan minister, to są dochody rzędu stu kilkudziesięciu milionów rocznie. Jeżeli państwo znacie jedną polską rodzinę, której obniżono abonament z tego tytułu, to bardzo proszę o przykład, bo ja takiego nie znam. Więc krótko mówiąc: podmioty, operatorzy telewizji kablowych, zaabsorbowali te 15% dopłaty de facto z budżetu z państwa na realizację swoich interesów.</u>
<u xml:id="u-54.3" who="#AgnieszkaOdorowicz">Problem polega na tym, że operatorzy telewizji kablowych dzisiaj inwestują głównie w telekomunikację, bo w tym widzą sukces ekonomiczny i finansowy swoich firm. Już dzisiaj jest pewien problem między resortami, kiedy przychodzą operatorzy telewizji kablowych do ministra kultury i my od nich coś chcemy, na przykład chcemy, żeby puścili w kablu kanał Kultura - bo jest wstydem, że do dzisiaj nie ma w telewizjach kablowych tego kanału. Oni mówią: dobrze, włączymy kanał Kultura do kabla, ale proszę nam zapłacić. Proszę nam zapłacić, bo opłata nie obejmuje must carry.</u>
<u xml:id="u-54.4" who="#AgnieszkaOdorowicz">Inwestują więc głównie w telekomunikację. Już dzisiaj struktura przychodów tych operatorów kablowych wyraźnie przesuwa się w stronę usług dodatkowych i dostępu do internetu.</u>
<u xml:id="u-54.5" who="#AgnieszkaOdorowicz">Chciałabym powiedzieć, że w około trzech czwartych telewizji kablowych występuje kapitał zagraniczny. Sytuacja tych podmiotów jest bardzo nierówna. Mamy do czynienia z maleńkimi kablówkami osiedlowymi albo lokalnymi, które rzeczywiście nie mają reklam i pobierają niskie opłaty oraz z wielkimi sieciami z dominacją kapitału amerykańskiego, holenderskiego czy innych kapitałów zagranicznych, w których te opłaty za dostęp rzeczywiście są najwyższe, najczęściej w dużych miastach.</u>
<u xml:id="u-54.6" who="#AgnieszkaOdorowicz">Ale ta zasada jest, Panie Senatorze, sprawiedliwa, bo według niej maleńki płaci mało, duży płaci dużo.</u>
<u xml:id="u-54.7" who="#AgnieszkaOdorowicz">O jakich pieniądzach my mówimy? Na sześćset podmiotów kablowych obciążenia łączne wynoszą 18 milionów zł. I sęk w tym, Szanowni Państwo, że to wykreślenie kablówek z tej ustawy spowoduje prawdopodobnie, czego byśmy bardzo nie chcieli, uchylenie przez Trybunał całości tego artykułu. Już nawet teraz nie rozmawiamy o tych 18 milionach zł - podzielcie sobie je państwo przez sześćset podmiotów kablowych. I jakie to kwoty wychodzą?</u>
<u xml:id="u-54.8" who="#AgnieszkaOdorowicz">Mam więc nadzieję, że operatorzy kablowi nie przełożą tego ciężaru na polskie rodziny, bo nie będzie to w żaden sposób uzasadnione.</u>
<u xml:id="u-54.9" who="#AgnieszkaOdorowicz">Chciałabym powiedzieć, że w tej kadencji parlamentu operatorzy telewizji kablowych uzyskali od państwa posłów i później od państwa senatorów dokładnie wszystko, co chcieli. Uzyskali obniżkę VAT. Pojawiły się w Sejmie zapisy dotyczące prawa autorskiego, które miały wprowadzić skuteczną egzekucję praw autorskich w Polsce. Bo chciałabym powiedzieć, że niestety większość operatorów kablowych po prostu uprawia piractwo, nie płaci za prawa autorskie i niedoskonałość ustawy o prawie autorskim sprowadza się właściwie do bezkarności w tej dziedzinie.</u>
<u xml:id="u-54.10" who="#AgnieszkaOdorowicz">Jako państwo polskie de facto się kompromitujemy, bo ścigamy jakiegoś sprzedawcę pirackiej płyty na Stadionie Dziesięciolecia i z tego powodu robimy mu problemy, podczas gdy normalnie, legalnie funkcjonują sobie wielkie koncerny medialne, nadawcy, sieci kablowe, którzy w majestacie prawa nie płacą za prawa autorskie. Bo niektóre telewizje kablowe płacą za prawa autorskie tylko Stowarzyszeniu Filmowców Polskich, ale jak podpisały te umowy poniżej jakichkolwiek standardów, to natychmiast wypowiedziały umowy wszystkim innym organizacjom zbiorowego zarządzania prawami. Była w Sejmie poprawka w prawie autorskim, która powodowałaby egzekucję, ale nie spotkała się z uznaniem parlamentu, głównie z powodu zainteresowanych podmiotów.</u>
<u xml:id="u-54.11" who="#AgnieszkaOdorowicz">W ustawie - Prawo telekomunikacyjne wprowadzono opłaty administracyjne dla podmiotów, operatorów kablowych, jako że również świadczą oni usługi telekomunikacyjne. Ale to, co państwo nakładacie na operatorów kablowych, w żaden sposób nie dotyczy usług telekomunikacyjnych. Te 1,5% nie dotyczy opłat za internet ani opłat za inne usługi dodatkowe. To dotyczy tylko i wyłącznie reemisji programów telewizyjnych.</u>
<u xml:id="u-54.12" who="#AgnieszkaOdorowicz">I tak jak powiedziałam, mały zapłaci mało, duży zapłaci więcej. Ale wszystkie te podmioty... Bo co jest tak naprawdę fundamentalną zasadą tej ustawy? Wszystkie podmioty rynku medialnego składają się po równo, po 1,5% od przychodów - albo od przychodów z reklam, albo od przychodów z opłat za programy telewizyjne - i tworzą wspólny fundusz, do którego mają równy dostęp. I tak naprawdę może się okazać, że te najmniejsze podmioty uzyskają więcej z tytułu tej ustawy, niż odprowadziły.</u>
<u xml:id="u-54.13" who="#AgnieszkaOdorowicz">To samo dotyczy kin. Ta ustawa jest bardziej korzystna dla małych kin, mniej korzystna dla dużych multipleksów, ponieważ to one zapłacą, a skorzystają małe kina. Jest w rękach państwa decyzja, czy tego chcemy w dziedzinie polityki kinematograficznej.</u>
<u xml:id="u-54.14" who="#AgnieszkaOdorowicz">Chciałabym tylko powiedzieć, że ta ustawa jest zgodna z dyrektywami, zgodna z konstytucją. Jest opinia dotycząca konstytucji, jest pozytywna opinia Ministerstwa Finansów, które słusznie, tak jak tutaj panowie senatorowie, zauważyło ubytek przychodów z CIT. Sęk w tym, Panie Senatorze, które z tych wszystkich podmiotów ten CIT płacą. Przecież co to jest za problem nie wykazać dochodu netto? Żaden. W związku z tym i tak tego CIT nie ma. Wobec tego Ministerstwo Finansów pozytywnie zaopiniowało tę regulację i stanowisko rządu w tej sprawie jest jednoznacznie pozytywne. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję, Pani Minister, ale jeszcze chwileczkę, bo być może będą jakieś pytania co do tej - zresztą bardzo konkretnej - pani odpowiedzi na pytania.</u>
<u xml:id="u-55.1" who="#LonginPastusiak">Pan senator Suchański.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#JerzySuchański">Myślę, Pani Minister, że nieładnie jest mówić o tym, że co to za sztuka nie płacić podatku, bo tak to byśmy sankcjonowali pewne rzeczy, dlatego proponuję to wykreślić z zapisu stenogramu.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#AgnieszkaOdorowicz">Może przeredagujmy to sformułowanie tak: nie wszystkie podmioty osiągają zyski, od których odprowadzają podatek CIT.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#LonginPastusiak">Myślę, że z tą poprawką możemy przyjąć to oświadczenie pani minister, ale z przykrością pytam: jeżeli takie fakty mają miejsce, to co na to odpowiednie służby podatkowe? One są od tego, żeby ścigać tych, którzy naruszają prawo podatkowe.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#LonginPastusiak">Dziękuję bardzo, Pani Minister.</u>
<u xml:id="u-58.2" who="#LonginPastusiak">Pan senator Saługa, tak? Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#WojciechSaługa">Jeżeli mogę; pan minister Dąbrowski jakby minął się z odpowiedzią na moje pytanie, więc chciałbym pani zadać to pytanie. Chodzi mi o małych nadawców, czyli prywatne podmioty, które produkują program i nadają ten program, a nie małych operatorów telewizji kablowej. Słyszałem, że w Belgii i w Niemczech są takie rozwiązania, że tacy nadawcy są dofinansowywani, ponieważ pełnią misję publiczną. To nie są nadawcy... No, nie można ich porównywać z telewizją. Oni kręcą imieniny u cioci czy coś w tym stylu. I czy nie rozważaliście, aby takich nadawców, którzy mają jakieś tam bardzo niskie obroty, po prostu wyłączyć z pobierania tego haraczu?</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#AgnieszkaOdorowicz">Panie Senatorze, tę daninę zapłacą tylko ci nadawcy, którzy mają przychody z reklam. Im mniejszy i bardziej lokalny podmiot nadawczy, tym ma on mniejsze przychody z reklam. Są tacy nadawcy, którzy w ogóle nie mają przychodów z reklam i w związku z tym ta ustawa ich nie obejmie. A jeżeli osiągają niski przychód z reklam, to odprowadzą stosunkowo niską daninę.</u>
<u xml:id="u-60.1" who="#AgnieszkaOdorowicz">Moim zdaniem istotniejsze jest to, czy będą mieli dostęp do tego pieniądza, czyli czy będą mogli współfinansować filmy, które później będą emitowali, czy będą mogli składać projekty do Instytutu Sztuki Filmowej.</u>
<u xml:id="u-60.2" who="#AgnieszkaOdorowicz">Zasadniczo chciałabym państwa zapewnić, że ta ustawa jest właśnie mniej korzystna dla tych wielkich koncernów medialnych i dla wielkiego kapitału, w tym głównie zagranicznego, niż dla polskich małych podmiotów. Ona po prostu uprzywilejowuje małych - czy to małe kina, czy małych nadawców, czy małych dystrybutorów, którzy dystrybuują polskie filmy. I niestety tu jest ten odwieczny konflikt tego, co duże, z tym, co małe.</u>
<u xml:id="u-60.3" who="#AgnieszkaOdorowicz">To jest danina powszechna. Myślę, że wyłączanie ze względu na dochodowość mogłoby być też wątpliwe konstytucyjnie, no bo mały nie płaci, duży płaci i zachodzi nierówność podmiotów. Myślę, że lepiej preferować te podmioty w rozdzielaniu pieniędzy.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#LonginPastusiak">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-61.1" who="#LonginPastusiak">Czy są jeszcze pytania do pani minister? Nie widzę zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-61.2" who="#LonginPastusiak">Dziękuję bardzo, Pani Minister.</u>
<u xml:id="u-61.3" who="#LonginPastusiak">Otwieram więc dyskusję.</u>
<u xml:id="u-61.4" who="#LonginPastusiak">Przypominam o standardowych wymogach regulaminowych, regulujących zasady naszej dyskusji, zasady składania wniosków o charakterze legislacyjnym.</u>
<u xml:id="u-61.5" who="#LonginPastusiak">W tej chwili mamy zapisanych do dyskusji jedenastu senatorów, w tym jeden senator złożył swój tekst przemówienia do protokołu.</u>
<u xml:id="u-61.6" who="#LonginPastusiak">Jako pierwszy zabierze głos pan senator Bogdan Podgórski.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#BogdanPodgórski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Szanowni Goście!</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#BogdanPodgórski">Ustawa o kinematografii, nad którą dzisiaj debatujemy, jest niezwykle ważną i cenną próbą rozwiązania problemów polskiego kina, niemniej jednak to nie kwestie prawne będą zasadniczym elementem mojego wystąpienia.</u>
<u xml:id="u-62.2" who="#BogdanPodgórski">Chciałbym zwrócić państwa uwagę na sytuację, w jakiej znajduje się obecnie nasza kinematografia, oraz możliwe efekty przyjęcia tej ustawy. W mojej ocenie ustawa o kinematografii jest szansą dla polskiego kina, szansą na wyjście ze stagnacji, szansą na przynajmniej częściowe odejście od bardzo niskich standardów kina komercyjnego czy sitcomów oglądanych w telewizji, wreszcie szansą na zaistnienie młodych i ambitnych reżyserów, scenarzystów czy aktorów. Krótko mówiąc: jest szansą na odbudowanie oraz rozwój polskiej kinematografii.</u>
<u xml:id="u-62.3" who="#BogdanPodgórski">Ponadto ustawa stwarza możliwość zaistnienia na ekranach kin filmu naprawdę ambitnego. Dla przykładu podam, że dzisiaj zupełnie nie ma pieniędzy na produkcję filmu krótkometrażowego, w którym osiągaliśmy liczące się sukcesy, czy tak zwane kino offowe, dające szansę młodym twórcom, tworzącym ciekawe filmy, często lepsze, niż wielkie superprodukcje. Przykładem może być film „Edi” czy film „Anioł w Krakowie”, który został dobrze przyjęty nie tylko przez krytyków, ale również przez widzów i zebrał przy tym bardzo wiele pozytywnych opinii. Dodam tutaj, że budżet tej produkcji wyniósł około 400 tysięcy zł, co jest kwotą, jak na produkcję filmową, niezwykle niską.</u>
<u xml:id="u-62.4" who="#BogdanPodgórski">Z przykrością muszę stwierdzić, że polskie produkcje ostatnich lat to niemal wyłącznie kino komercyjne. Mało tego, to kino w coraz gorszym wydaniu, nastawione jedynie na zysk; kino, któremu daleko do niedościgłych wzorców z lat pięćdziesiątych, sześćdziesiątych, siedemdziesiątych i nawet osiemdziesiątych.</u>
<u xml:id="u-62.5" who="#BogdanPodgórski">Nie przemawia do mnie argumentacja, że takie są potrzeby rynku, że takie kino widz chce oglądać. Moim zdaniem należy tutaj stwierdzić, że widz ogląda takie kino, ponieważ nie pozostawia mu się możliwości wyboru.</u>
<u xml:id="u-62.6" who="#BogdanPodgórski">Jak już wspomniałem, ustawa o kinematografii jest również szansą dla młodych reżyserów, scenarzystów czy aktorów. Chyba wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, jak trudno im się przebić do świata filmu. Producenci, chcąc zapewnić sobie sukces, sięgają najczęściej po znane nazwiska, takie, które będą przyciągać widzów. Oczywiście w żaden sposób tego nie krytykuję, bo nazwisko jest, choć nie zawsze, gwarantem dobrej gry aktorskiej.</u>
<u xml:id="u-62.7" who="#BogdanPodgórski">Problemem, jaki w tym wypadku należy rozwiązać, jest zwiększenie produkcji filmowej tak, aby starczyło miejsca zarówno dla tych doświadczonych, jak i młodych ludzi filmu. Tymczasem mamy sytuację, w której młodzi, często bardzo zdolni aktorzy, aby się utrzymać, grają w reklamach. Myślę, że nie powinno tak być i wierzę, że nie jestem odosobniony w tej opinii.</u>
<u xml:id="u-62.8" who="#BogdanPodgórski">Na zakończenie chciałbym się podzielić z państwem kilkoma uwagami na temat samej ustawy oraz powoływanego przez nią Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Przede wszystkim nie wydaje mi się zasadny zarzut, że stworzona zostaje instytucja moloch, która zmarnuje fundusze pozostające w jej dyspozycji. Instytut będzie zatrudniał mniej ludzi niż funkcjonujące do tej pory trzy agencje, finansowane zresztą z budżetu państwa. Ponadto chciałbym zauważyć, że w skład rady instytutu zgodnie z art. 15 ustawy wchodzą przedstawiciele instytucji współfinansujących działalność instytutu oraz przedstawiciele środowiska filmowego, dając radzie zgodnie z art. 17 ustawy niemałe kompetencje. Do zadań rady należy wytyczenie kierunków działania instytutu, opiniowanie rocznego planu działalności oraz rocznego planu finansowego. Chciałbym również zauważyć, że wbrew podnoszonym argumentom ustawa nie stoi w sprzeczności z prawodawstwem unijnym.</u>
<u xml:id="u-62.9" who="#BogdanPodgórski">Myślę, że wszystkie argumenty podnoszone przeciwko ustawie sprowadzają się do konieczności przekazania na rzecz instytutu 1,5% przychodu przez podmioty wymienione w art. 19 ustawy. Niestety jednak, jak powiedział Krzysztof Zanussi, kultura sama się nie utrzyma lub też, jak powiedział obecny tu Kazimierz Kutz, kultura nie idzie na strajk, i to określenie najbardziej mi się podoba, ono pokazuje sytuację polskiego kina, w ogóle polskiej kultury.</u>
<u xml:id="u-62.10" who="#BogdanPodgórski">Przeprowadzone niedawno niezależne badania wskazują, że podwyżka abonamentu telewizji kablowej, która może być efektem przyjęcia ustawy, nie powinna przekroczyć 40 gr. Chciałbym też zauważyć, że kiedy operatorom obniżono VAT z 22% do 7%, nie miało to wpływu na obniżenie abonamentu płaconego przez odbiorców. Dlatego też nieuczciwa wydaje mi się kampania oparta na tezie, że w efekcie przyjęcia ustawy najwięcej stracą odbiorcy, ponieważ zostanie znacznie podniesiony abonament oraz ceny biletów do kin, chyba że operatorzy, zasłaniając się ustawą, zamierzają wprowadzić znaczną podwyżkę na swoje usługi.</u>
<u xml:id="u-62.11" who="#BogdanPodgórski">Tak jak wspomniałem na początku, ustawa o kinematografii jest szansą, stwarza bowiem możliwości nawiązania do dobrych tradycji znakomitego polskiego kina lat pięćdziesiątych, sześćdziesiątych i siedemdziesiątych oraz nawiązania do tak zwanej polskiej szkoły filmowej. Jestem wielbicielem polskiego kina z filmami Munka, Wajdy, Zanussiego, Kieślowskiego, Piwowskiego, Chęcińskiego, Kutza i wielu innych wybitnych postaci kina. Niestety, do mojej filmoteki, w której mam tylko polskie filmy, od wielu lat prawie nic nie przybywa. Jestem również wielbicielem znakomitego polskiego aktorstwa, ale nie jego najmłodszego pokolenia, zepsutego już chyba bezpowrotnie komercją, niezmuszającą do podejmowania większych wyzwań artystycznych. Przyjęcie tej ustawy jest szansą na przywrócenie polskiemu kinu właściwej rangi, abyśmy na festiwalach w Cannes, Wenecji, Berlinie, San Sebastian, Hollywood czy w Karlowych Warach mogli odcisnąć swoje artystyczne piętno.</u>
<u xml:id="u-62.12" who="#BogdanPodgórski">Dlatego też gorąco namawiam Wysoką Izbę do poparcia zaproponowanych w ustawie rozwiązań, aby pochodzące ze słynnego dialogu sformułowanie „widzę ciemność” nie było obrazem rzeczywistości polskiego kina. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-62.13" who="#komentarz">(Przewodnictwo obrad obejmuje wicemarszałek Jolanta Danielak)</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#JolantaDanielak">Dziękuję serdecznie.</u>
<u xml:id="u-63.1" who="#JolantaDanielak">Zapraszam pana senatora Nicieję.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#StanisławNicieja">Pani Marszałek! Panie i Panowie Senatorowie! Panie Ministrze! Państwo Wiceministrowie! Szanowni Państwo!</u>
<u xml:id="u-64.1" who="#komentarz">(Wicemarszałek Jolanta Danielak: Pani Minister.)</u>
<u xml:id="u-64.2" who="#StanisławNicieja">Ale pan minister również tu jest.</u>
<u xml:id="u-64.3" who="#StanisławNicieja">Ustawa o kinematografii, będąca przedmiotem naszej debaty, jest w moim odczuciu i w głębokim przekonaniu absolutnie jedną z najważniejszych ustaw dotyczących spraw kultury w ostatnim piętnastoleciu. Ustawa ta ma dostosować naszą kinematografię do obecnego ustroju w Polsce. Wywołuje ona wiele kontrowersji i w odczuciu niektórych podmiotów życia społecznego jest sięganiem po pieniądze na kino do kieszeni podatnika, tak jest komentowana. Tymczasem w moim przekonaniu ustawa ta naprawia błąd popełniony przy rozdawaniu koncesji stacjom telewizyjnym, kiedy to nie zobowiązano sieci medialnych do wspierania produkcji filmów w języku polskim. Drugi błąd, który ta ustawa ma szansę naprawić, pochodzi z początku lat dziewięćdziesiątych, kiedy to państwowe kina oddano w ręce prywatne, bez zabezpieczenia, określenia tego, że pewna część dochodów z biletów będzie wspierała rodzimą produkcję. Bez takich gwarancji w dobie powszechnego panowania kina amerykańskiego i wysoce komercyjnego przemysłu filmowego nie mogłyby się rozwijać kina francuskie, hiszpańskie czy skandynawskie i nie może się rozwijać kino polskie.</u>
<u xml:id="u-64.4" who="#StanisławNicieja">W Polsce w ostatnich kilkunastu latach upadł przemysł filmowy, przestały istnieć wytwórnie w Łodzi i we Wrocławiu, odeszli fachowcy. Kino polskie jest nieobecne na wielkich festiwalach nie dlatego, że nas tam nie szanują, nie cenią, nie lubią, ale dlatego, że nasze filmy są półproduktami, powstają w chałupniczych warunkach. Przywołam choćby jeden z ostatnich filmów, nazywany superprodukcją, „Quo vadis”, w którym scena palenia Rzymu, miast budzić grozę, budziła politowanie dla realizatorów, którzy choć mają wiedzę i umiejętności, nie mieli odpowiednich środków, aby pokazać tę scenę na poziomie kina światowego. Dlatego film przepadł, nie istnieje w Europie. Dzięki pieniądzom, które zapewnia ustawa, pojawi się szansa na odbudowę polskiego przemysłu filmowego, stworzy się możliwości powstawania dobrych filmów. W ostatnim piętnastoleciu wyrosło pokolenie filmowców, którzy pozbawieni odpowiednich pieniędzy przyzwyczaili się kręcić filmy podejmujące tematy bardzo lokalne, banalne, niemające żadnych szans w Europie. Często mówimy o filmach, o kinie niszowym, o tym, że wprowadza nas ono jednak w jakiś obieg. Nie, to jest bardzo prowincjonalne.</u>
<u xml:id="u-64.5" who="#StanisławNicieja">Nieuchwalenie tej ustawy, zgadzam się z panem ministrem Dąbrowskim, przerwie ciągłość polskiej kinematografii. To się już właściwie stało, trzeba z tego wyjść. W moim odczuciu ta ustawa decyduje o być albo nie być polskiego kina. Padło tu stwierdzenie, pan minister o tym powiedział, że we Francji na produkcję daje się 490 milionów euro, a w Polsce półtora miliona, jest to fakt żenujący, kompromitujący polskie państwo, polskie społeczeństwo. Mówi się o tym, że wszyscy uczestnicy rynku medialnego w myśl tej ustawy składają się na fundusz kinematografii, chodzi o owe 1,5%. Myślę, że to jest słuszne i bardzo ważne. Musimy wrócić do sytuacji, w której państwo stać na utrzymanie własnej kinematografii. O ileż biedniejsze w latach pięćdziesiątych państwo polskie dawało na produkcję filmów nieporównywalnie więcej niż dziś.</u>
<u xml:id="u-64.6" who="#StanisławNicieja">Trzeba powiedzieć, że ta ustawa zintegrowała środowisko filmowe jak nigdy. Istnieje przekonanie, że w Polsce musi nastąpić kontynuacja wielkiego polskiego kina, trzeba wymuszać na państwie pieniądze na film. Jeśli na przykład są pieniądze na wojnę w Iraku, to dlaczego nie ma ich w porównywalnej skali na produkcję polskiego filmu. Kiedyś tysiące polskich kin w całym kraju, często niewygodnych, zgrzebnych, ściągały wielką publiczność na ważne filmy, edukacyjne, artystyczne. Dziś te kina nie istnieją. Powstały kinopleksy, które istnieją tylko w wielkich aglomeracjach. Komercja zadeptała film artystyczny. Ustawa ma pomóc produkcji polskich filmów, ale ma też sprzyjać edukacji filmowej, co jest bardzo ważne, reaktywować ruch dyskusyjnych klubów filmowych i promować, premiować niebanalne recenzje filmowe. Zanikł przecież ruch krytyki. Teraz publikuje się ogromne zdjęcie i dodaje minimum tekstu, żeby czytelnik się nie zmęczył. Nie ma wielkich krytyków, takich jak kiedyś Eberhardt, Mętrak i inni, którzy pisali fantastyczne recenzje. Ustawa ma też sprzyjać powstawaniu dobrych scenariuszy, dobrze opłacanych, stwarzających dla ich twórców szansę na godziwe życie. To jest istotna sprawa.</u>
<u xml:id="u-64.7" who="#StanisławNicieja">Trzeba pamiętać o tym, i chcę to powtórzyć, choć zostało to już wielokrotnie powiedziane, że polskie kino w XX w. odegrało niezwykłą rolę. Przechodziło ono różne etapy artystycznych mód, bywało narzędziem propagandy, szczególnie w okresie socrealizmu, także prostackiej komercji, na przykład w okresie międzywojennym, ale w połowie XX w. powstały zjawiska niespotykane w kulturze polskiej, powstał wielki światowy film artystyczny. Po debiucie Andrzeja Wajdy, po filmie „Pokolenie”, młodzi reżyserzy, absolwenci łódzkiej szkoły filmowej, zmierzyli się z tematami, które uchodziły za tabu. Potrafiliśmy powiedzieć światu coś bardzo ważnego o sobie, o naszej historii, o polskim losie. Zostało to na świecie zauważone i zrozumiane. To bardzo oryginalny wkład polskiego kina do sztuki światowej. Proszę państwa, to, co nastąpiło po 1956 r., trzeba nazwać prawdziwą eksplozją polskiego kina i jest to powszechna opinia najwybitniejszych krytyków i historyków kina. Mała prowincjonalna kinematografia stała się twórcza, stała się twórcą ważnych wydarzeń w kinie europejskim. Na twórców tego kina spadł grad nagród na festiwalach międzynarodowych, i to tych najbardziej znanych, właśnie w Cannes, w San Sebastian, Mar del Plata, Locarno, w Berlinie Zachodnim, w Karlowych Warach, w Moskwie. Polskim filmom przyznawano tam główne nagrody i właściwie nie było roku, aby polski film nie otrzymał ważnego trofeum. W tym czasie nazwiska naszych twórców zaczynają być wymieniane obok nazwisk największych, najważniejszych twórców światowych, powiedzmy to w tej Izbie jeszcze raz, takie nazwiska, jak Wajda, Munk, Kawalerowicz, Kutz, Rybkowski, później Zanussi, Kieślowski, stają się wówczas nazwiskami światowymi.</u>
<u xml:id="u-64.8" who="#StanisławNicieja">Proszę państwa, czytałem ostatnio listy Bogumiła Kobieli, wybitnego polskiego aktora, niesłusznie nazywanego komediowym, który w 1960 r., było to tuż po wyświetleniu tam filmu „Zezowate szczęście”, pisze z Brukseli do swojej matki mieszkającej pod Katowicami: Mamo, idę ulicą Brukseli i ludzie mnie zatrzymują, proszą o autograf, wszyscy mnie tu znają. Tak przyjęto tu film „Zezowate szczęście”, był on w Belgii wydarzeniem. Mogę przywoływać wiele takich przykładów, ale trzeba powiedzieć, iż to był taki czas, wówczas to nie było kino prowincjonalne, to było wielkie europejskie kino, właśnie wtedy na świecie pojawiło się określenie „polska szkoła filmowa”. Najważniejsza jednak stała się rola, jaką te filmy odegrały w polskiej kulturze, w jej całokształcie. To wówczas po raz pierwszy w dziejach polskiej kinematografii kino stało się równoważnym partnerem literatury i innych dziedzin sztuki, takich jak muzyka i plastyka.</u>
<u xml:id="u-64.9" who="#StanisławNicieja">Filmy polskiej szkoły filmowej podejmowały ważkie problemy egzystencjalne; choć tematycznie koncentrowały się wokół wojny, to pokazywały wielkie dylematy narodowe. I sprawa zadziwiająca, polski film tropił polskie absurdy, zadufanie, nadmierną wiarę we własne siły, nadmiar emocji przy niedostatkach rozumu. Powstało wówczas w kinie kilka zadziwiających nurtów, romantyczny Andrzeja Wajdy, realistyczny Munka, plebejski Kazimierza Kutza czy bardzo uniwersalistyczny Kawalerowicza. Proszę państwa, to jest bardzo ważne, wielkie ekranizacje, które wtedy powstawały, takie jak „Krzyżacy”, „Rękopis znaleziony w Saragossie”, „Popioły”, „Faraon”, później „Potop”, „Noce i dnie”, były niezwykłymi wydarzeniami. Dzisiaj tego kina nie ma, po prostu go nie ma, nie istnieje. Trzeba zrobić wszystko, żeby to się zmieniło.</u>
<u xml:id="u-64.10" who="#StanisławNicieja">Myślę, że to jest sprawa mecenatu. Kiedy zachodziła transformacja, uważano, że mecenat państwowy jest niepotrzebny i najwybitniejsi twórcy, z Andrzejem Wajdą na czele, uważali, że mecenat może nie istnieć, że kino utrzyma się na wolnym rynku. Dzisiaj wszyscy wiemy, że to był błąd, błąd nas wszystkich. Polskie kino bez mecenatu państwowego nie ma szans na utrzymanie, wszyscy zrozumieli ten błąd. To fakt, że dzisiaj na wielkich festiwalach polskie filmy nie dostają nagród, ale ich tam po prostu w ogóle nie ma, to jest najbardziej zadziwiające, w ogóle nie ma polskich filmów w programach tych festiwali. Trzeba to zmienić.</u>
<u xml:id="u-64.11" who="#StanisławNicieja">Jestem przekonany, że ta ustawa pomoże to zmienić, że polskie kino znów stworzy wielkie dzieła, że pojawią się wielcy następcy Wajdy, Munka, Kutza, Polańskiego, Skolimowskiego, Piwowskiego, Zanussiego, Hasa, Holland, Łozińskiego, Kieślowskiego, Machulskiego, że oni wyrosną, ale oni nie mogą pracować w warunkach chałupniczych. My mamy szczególny obowiązek dbania o kino polskie, bo to jest skarb narodowy, skarb narodowy na miarę muzeum narodowego, Wawelu, bo rezonans tej sztuki jest tak ogromny, że trafia ona do publiczności w Europie i na świecie.</u>
<u xml:id="u-64.12" who="#StanisławNicieja">Bardzo mocno popieram tę ustawę i gratuluję Ministerstwu Kultury, że z uporem i konsekwencją prowadzi do tego, aby weszła ona w życie i uratowała polskie kino. Dziękuję za uwagę.</u>
<u xml:id="u-64.13" who="#komentarz">(Głos z sali: Brawo, Panie Senatorze.)</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#JolantaDanielak">Panie Senatorze, pana wywód był tak interesujący, że nie śmiałam panu przerwać mimo upływającego czasu, przewidzianego na wystąpienie. Myślę, że senatorowie mi to wybaczą.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#komentarz">(Głos z sali: Wybaczamy.)</u>
<u xml:id="u-65.2" who="#JolantaDanielak">Zapraszam pana senatora Huskowskiego.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#StanisławHuskowski">Pani Marszałek! Pani Minister! Szanowni Państwo Senatorowie!</u>
<u xml:id="u-66.1" who="#StanisławHuskowski">Muszę powiedzieć, że z mieszanymi uczuciami słuchałem referatu pana ministra i pani minister, gdy uzasadnialiście państwo potrzebę wprowadzenia tej ustawy czy niektórych jej rozstrzygnięć. Jaki mianowicie związek z tą ustawą ma na przykład sprawa bibliotek, niedofinansowania zakupów dla bibliotek? I mówi o tym minister kultury, który jest za to odpowiedzialny. Za skandaliczny uważam fakt, że taki jest stan kultury powszechnej w Polsce, ale za to odpowiada minister kultury, członek rządu odpowiadający za finanse w tej właśnie sferze życia publicznego. Nie słyszałem o tym, żeby minister kultury publicznie spierał się z ministrem finansów i walczył o większe pieniądze na dofinansowanie bibliotek czy innych sfer biedy w kulturze. Nie słyszałem też, żeby groził swoją dymisją, jeżeli sytuacja jest tak dramatyczna, a jest ona dramatyczna. Myślę, że wystąpienie dotyczące innych sfer miało zbudować pewną atmosferę wokół tematu, który jest dzisiaj przedmiotem naszych obrad.</u>
<u xml:id="u-66.2" who="#StanisławHuskowski">Jest więcej niedofinansowanych sfer, sfer biedy, dotyczy to kultury, nauki, pomocy społecznej, potrzeb społecznych, rodzin wielodzietnych, ginących zabytków i wielu innych, ale dla mnie wysoce niepokojące jest to, że po raz pierwszy - wydaje się, że skutecznie, jestem przekonany, że skutecznie - uchwali się podatek inny niż powszechny, ściągany w Polsce przez instytucje skarbowe. Oto mamy ustawę, która w art. 19 ust. 7 nadaje uprawnienia, dotychczas wyłączne urzędów skarbowych, nadzorujących je izb skarbowych, innej instytucji, nadaje ona uprawnienia urzędu skarbowego, organu podatkowego dyrektorowi instytucji kultury. Oto dyrektor instytucji kultury będzie wymierzał podatek, będzie oceniał, czy firma, która jest zobowiązana do odprowadzania 1,5% swojego obrotu, wykazuje prawdziwe czy fałszywe dane, czy ma w pełni uzasadnione i udokumentowane wszelkie źródła dochodu, czy też nie. On będzie oceniał, a nadzorował go będzie minister kultury, który przecież jest powołany do czegoś zupełnie innego.</u>
<u xml:id="u-66.3" who="#StanisławHuskowski">Nasz system podatkowy jest dosyć dziurawy, o czym mówiła chociażby pani wiceminister, jest słaby, rzeczywiście występuje wiele nadużyć, wykorzystuje się umiejętności omijania prawa itd. Tak wyspecjalizowane służby, jak urzędy skarbowe, izby skarbowe, Ministerstwo Finansów, nie dają sobie z tym rady, a da sobie radę szef instytucji kultury i nadzorujący go minister kultury. A co będzie w takiej sytuacji, jeżeli na przykład dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej oceni, że któryś z nadawców zobowiązanych do płacenia owego 1,5% nie wykazał, jego zdaniem, rzetelnie i nie uzasadnił rzetelnie wszystkich swoich dochodów, a urząd skarbowy, który pobiera inny podatek, będzie miał odmienne zdanie? Jak rozstrzygnąć ten problem? Ustawa o tym nie mówi, ustawa się prześlizguje, nadaje ogromne, powiedziałbym, policyjne uprawnienia szefowi instytucji kultury i nadzorującemu go ministrowi, a nie rozstrzyga kwestii niezwykle ważnych dla równości życia gospodarczego, dla równości podmiotów konkurujących ze sobą. Ba, ustawa de facto w dużej części wyłącza telewizję publiczną z tego dodatkowego podatku, co więcej, tworzy luki. Nieprawdą jest to, o czym mówił pan minister Dąbrowski, że ustawa obejmuje wszystkie podmioty, które miałaby objąć zgodnie z intencją ustawodawcy. Być może spośród obecnie istniejących są to wszystkie podmioty, ale jest mnóstwo innych możliwości zawiązywania działalności gospodarczej na polu emisji różnego rodzaju filmów, a tych podmiotów ustawa nie obejmuje. Mógłbym wyliczyć cały katalog, bo mam go przed sobą. Na przykład ustawa mówi o tym, że... Może tak: dlaczego w katalogu podmiotów obciążonych płatnością na rzecz instytutu pominięto nadawcę telewizyjnego, który wykorzystuje technologię cyfrową do emisji naziemnej - takiego podmiotu co prawda w tej chwili nie ma, ale mówi się o tym, że Telewizja Polska będzie właśnie takie programy nadawała, czyli już wyłącza się ją z tego - a nie satelitarnej i swoje przychody opiera na opłatach abonamentowych, a nie na reklamach, telesprzedaży i audycjach sponsorowanych? Dlaczego wśród podmiotów obciążonych płatnością na rzecz instytutu nie ma satelitarnego nadawcy telewizyjnego, który nie jest operatorem platformy cyfrowej, swoje przychody opiera na opłatach abonamentowych, a nie na reklamie? A także dlaczego nie uwzględniono na przykład internetowych nadawców telewizyjnych osiągających przychody w inny sposób niż z emisji reklam czy też właśnie emisji telesprzedaży czy audycji sponsorowanych? Dlaczego nie ma na przykład nadawców radiowych? Przecież w swoich programach wykorzystują oni bardzo często istotną część dzieł filmowych, jak muzyka filmowa.</u>
<u xml:id="u-66.4" who="#StanisławHuskowski">Moim zdaniem ustawa, choć ma bardzo szlachetne intencje i powołuje niezwykle potrzebną instytucję, jest niedopracowana. I to jest wina ministerstwa. Nierówno podchodzi się w niej do różnych podmiotów na rynku, inaczej traktuje się telewizję publiczną, a w szczególności jej dochody abonamentowe. Co więcej, poprawka senackiej komisji kultury zmierza w kierunku załatania jednej z dziur, ale czyni to zupełnie niekonsekwentnie, bo pozwala telewizji publicznej decydować, na jaką twórczość filmową będzie przeznaczać swoje pieniądze, jaką wspierać. Mówi tylko o tym, że jeżeli to wsparcie będzie poniżej 1,5% dochodu z abonamentu, to wówczas telewizja będzie musiała zapłacić daninę na rzecz instytutu. Dlaczego telewizja publiczna ma prawo wyboru produkcji filmowej, jaką będzie popierać, a nadawcy prywatni nie? Przecież telewizja publiczna oprócz wysokiej kultury emituje też mnóstwo bubli. Mnóstwo bubli. Dlaczego więc może ona wliczać sobie te buble do kosztów, a nadawcy prywatni nie?</u>
<u xml:id="u-66.5" who="#StanisławHuskowski">Prawdę mówiąc, ja wiem, że Senat zatwierdzi tę ustawę. Nie da się tak na kolanie przygotować poprawek, które by znowelizowały zapisy art. 19, a w szczególności ust. 7. Ale uważam, że uchwalimy ustawę z dużymi lukami, bardzo niesprawiedliwą, nałożymy nowe podatki, de facto nie tylko na podmioty gospodarcze, ale również na telewidzów. Bardzo nie lubię, jak ktoś z przedstawicieli rządu z taką, powiedziałbym, wręcz arogancją odnosi się do niektórych podmiotów gospodarczych i to ujmując je często en bloc, zarówno te nieuczciwe, jak i uczciwe. A to było z tej trybuny wypowiadane.</u>
<u xml:id="u-66.6" who="#StanisławHuskowski">Jestem bardzo zaniepokojony tym, że ta ustawa w tym kształcie zostanie uchwalona. Co więcej, mam poważne zarzuty, przepraszam, wątpliwości co do konstytucyjności tych rozstrzygnięć, w szczególności jeśli chodzi o nierówne traktowanie poszczególnych podmiotów, zwłaszcza telewizji publicznej. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#JolantaDanielak">Dziękuję, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-67.1" who="#JolantaDanielak">Pragnę jednak zwrócić uwagę, że za kształt budżetu resortu kultury odpowiedzialność ponosi nie tylko minister, ale również parlament, którego jesteśmy częścią.</u>
<u xml:id="u-67.2" who="#JolantaDanielak">Pani minister Agnieszka Odorowicz prosi o głos.</u>
<u xml:id="u-67.3" who="#JolantaDanielak">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#AgnieszkaOdorowicz">Pani Marszałek! Wysoki Senacie!</u>
<u xml:id="u-68.1" who="#AgnieszkaOdorowicz">Musiałam, niestety, zareagować, Panie Senatorze. Po prostu jest to... Być może en bloc zostały ujęte podmioty, które są zasłużone dla polskiej kultury. Inne są mniej zasłużone. Proszę państwa, nam się marzy sytuacja, w której ustawodawca nie musi nic nikomu narzucać; kiedy każdy zarobiony milion powyżej 10, 100, 500 milionów zł przedsiębiorca chce przeznaczyć na dobro publiczne. W dojrzałych demokracjach często tak jest, że część podmiotów, zupełnie niezwiązana z tym rynkiem, po prostu dobrowolnie płaci na kulturę albo dobrowolnie przeznacza pieniądze na film. Nam też się to marzy, ale niestety tak się nie dzieje. Tak się nie dzieje. W istocie swojej ten spór nie jest o wszystkie filmy, tylko o filmy artystyczne, filmy, które mają znaczenie z punktu widzenia kultury.</u>
<u xml:id="u-68.2" who="#AgnieszkaOdorowicz">A więc chciałabym przede wszystkim powiedzieć, że kłamstwem jest, iż ta ustawa uprzywilejowuje telewizję publiczną. To jest nieprawda, Panie Senatorze. I bardzo mi przykro, ale pan czegoś nie doczytał. Telewizja publiczna, tak samo jak każdy inny nadawca, niezależnie czy cyfrowy, czy analogowy, niezależnie, jaką drogą nadaje - ustawa mówi „nadawca” i koniec - odprowadza 1,5% przychodów z reklam, telesprzedaży i sponsoringu. Oprócz tego w komisji kultury w Senacie została zgłoszona poprawka, naszym zdaniem słuszna, od wykonywania której telewizja publiczna się w ogóle nie odżegnuje. Mówi ona o tym, że telewizja publiczna oprócz tego, że będzie musiała przeznaczyć na polską kinematografię 1,5% i odprowadzić te 1,5% z reklam, to jeszcze sama zobowiązana będzie wydać kolejne 1,5%. Jeżeli nadawcy komercyjni tak bardzo chcą i kable, to my możemy przecież wprowadzić i drugie 1,5%, które będą zobowiązani wydać we własnym zakresie. Będziemy szczęśliwi. My uznaliśmy, że ponieważ telewizja publiczna ma jednak abonament, to jednak czegoś więcej można od niej oczekiwać. I rzeczywiście, ma obowiązek, oprócz 1,5% na reklamę, przeznaczyć 1,5% na produkcję filmową we własnym zakresie.</u>
<u xml:id="u-68.3" who="#AgnieszkaOdorowicz">Przedstawiciele telewizji byli obecni na posiedzeniu komisji i powiedzieli: dobrze i tak wydajemy więcej. Chciałabym państwu powiedzieć, że telewizja publiczna, i może jeszcze Canal+, to są jedyne przykłady, jeśli chodzi o rzeczywisty udział w rynku kinematografii artystycznej w Polsce. I rzeczywiście, gdyby kiedyś wpisano w koncesjach telewizyjnych taki obowiązek, wszyscy by wzięli te koncesje bez zmrużenia oka. Tylko że dzisiaj jest już trochę na to za późno, bo są prawa nabyte w koncesjach i nie można ich zmienić. Zresztą sytuacja polityczna, jak sami państwo wiedzą, nie sprzyja takim decyzjom.</u>
<u xml:id="u-68.4" who="#AgnieszkaOdorowicz">Tak więc, Panie Senatorze, zanim pan powie o roli i randze ministra i jego staraniach na rzecz polskiej kultury, to może by pan senator sobie przypomniał - nie wiem, być może nie zauważył pan tego w trakcie debaty budżetowej - że budżet kultury, w porównaniu do roku 2003 wzrósł o około 300 milionów, że ten rząd, nie inny rząd, tylko ten rząd, przeznaczył 30 milionów zł na zakupy książek do bibliotek, podczas kiedy trzy lata temu to było 1 milion zł. Tylko że to jest i tak za mało. Jaki mamy moralny wybór, jeżeli mamy budżet kultury niewystarczający na cokolwiek? Jeżeli mamy na ochronę zabytków 30 milionów zł w skali Polski, to jak sobie wyobrażamy wybór pomiędzy ochroną zabytków, bibliotekami, domami kultury, a instytucjami artystycznymi? To są bardzo ciężkie wybory. Sami państwo doskonale to wiecie i akurat Senat zawsze nam bardzo pomagał w debacie budżetowej, za co gorąco dziękuję. A więc nieprawdą jest, że minister nie starał się o zwiększenie budżetu i nieprawdą jest, że w tym zakresie nie ma zmian na lepsze. Funkcjonuje strategia, funkcjonuje pięć narodowych programów kultury. W ramach tych programów dystrybuowane są o wiele większe środki niż kiedykolwiek, też w ramach funduszy europejskich. Dzisiaj jest boom inwestycyjny w kulturze. Budujemy bądź remontujemy około czterystu instytucji kultury w Polsce. Takiego ruchu, takiego działania na rzecz poprawy sytuacji kultury nie było w przeciągu ostatnich piętnastu lat. To nie zmienia faktu, że oprócz pieniędzy budżetowych na kinematografię, które deklaruje minister z budżetu państwa, a także z Funduszu Promocji Kultury, bo sam się również opodatkowuje, w wysokości 5%, są potrzebne środki ze źródeł pozabudżetowych. Dlaczego? Dlatego, że reżim budżetu nakazuje wydać pieniądze do końca danego roku. No, czy widzieli państwo senatorowie może film, który zaczyna się w styczniu, a kończy się w grudniu? Musi się skończyć, bo inaczej pieniądze przepadną. Trzeba było zastosować normalny, europejski, elastyczny instrument finansowy, który dostosowuje rygor finansów publicznych do tej niezwykłej kreacji, jaką jest akurat sztuka filmowa, ale nie tylko, w ogóle rygory budżetowe akurat w kulturze słabo się sprawdzają.</u>
<u xml:id="u-68.5" who="#AgnieszkaOdorowicz">Rzadko się naprawdę zdarza, żeby film rozpoczęty w styczniu zakończony został w grudniu. I co? I wtedy pieniądze przepadają. W związku z tym pomysł połączenia źródeł publicznych z prywatnymi, jednocześnie dający dostęp tym, którzy płacą, i realny wpływ na to, na co te pieniądze będą przeznaczone, jest naprawdę dobrym sposobem na wypełnianie naszego wspólnego, obywatelskiego obowiązku. I nie ma tutaj żadnych wątpliwości. Panie Senatorze, jeżeli pan je ma, to ja bardzo żałuję, bo nie ma tutaj żadnych wątpliwości, one zostały wyjaśnione na poziomie Sejmu, została przeprowadzona analiza przez prawników konstytucjonalistów i nie ma dzisiaj wątpliwości, że ta ustawa jest niekonstytucyjna. Chyba że państwo wyłączycie z niej jakiś rodzaj podmiotów i wtedy powstanie rzeczywiście wątpliwość, czy została zachowana zasada równości na rynku. Ale telewizja publiczna jest obciążona niewspółmiernie bardziej, bo oprócz przychodów z reklam ma obowiązek wydać pieniądze z abonamentu - jeszcze raz to prostuję, bo to było bardzo niebezpieczne stwierdzenie, które się mija z prawdą. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#JolantaDanielak">Zapraszam pana senatora Szafrańca.</u>
<u xml:id="u-69.1" who="#JolantaDanielak">Jednocześnie przypominam państwu senatorom, że minister odpowiedzialny za kreowanie ustawy w parlamencie ma możliwość zabrania głosu w każdym momencie, a senatorowie są zobowiązani do wpisywania się na listę mówców.</u>
<u xml:id="u-69.2" who="#JolantaDanielak">Bardzo proszę, Panie Senatorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#JanSzafraniec">Dziękuję, Pani Marszałek.</u>
<u xml:id="u-70.1" who="#JanSzafraniec">Panie i Panowie Senatorowie! Pani Minister! Szanowni Państwo!</u>
<u xml:id="u-70.2" who="#JanSzafraniec">Ja zabieram głos w dyskusji w związku z zamiarem wprowadzenia drobnej poprawki, dotyczącej zapisów art. 22 w druku senackim nr 956.</u>
<u xml:id="u-70.3" who="#JanSzafraniec">Wśród wymienionych w tym artykule kryteriów, jakie winno spełniać przedsięwzięcie z zakresu przygotowania projektów filmowych, produkcji filmów, jak też upowszechniania kultury filmowej, brakuje mi kryterium podstawowego, jakim jest walor etyczny wspomnianego przedsięwzięcia. Ten walor etyczny determinuje kulturę i decyduje o jej jakości. Łacińskie słowo cultum to nic innego jak ulepszanie, uszlachetnianie ludzkiego życia.</u>
<u xml:id="u-70.4" who="#JanSzafraniec">Nie tylko człowiek jest twórcą kultury, także kultura tworzy człowieka. Stąd właśnie potrzeba tego wymiaru moralnego. Już Cyceron pisał o kulturze duszy, kiedy to starania ludzkie doprowadzają do ulepszenia stanu wyjściowego. Zresztą wielkie umysły od czasów starożytności aż po nowożytność stawiały sztuce równie wielkie wymagania. I tak Dionizjusz z Halikarnasu domagał się, aby sztuka pobudzała żarliwość duszy, Plotyn - by przypominała prawdziwy byt, Michał Anioł - by otwierała lot do nieba, Novalis - by stanowiła wizję Boga w przyrodzie, Hegel - by była poznawaniem praw ducha.</u>
<u xml:id="u-70.5" who="#JanSzafraniec">Współczesna sztuka, w tym także sztuka filmowa - mówię o sztuce światowej, której odpryski niestety są u nas widoczne poprzez różnego rodzaju gatunki filmowe: horrory, thrillery, splattery, shlasery, snaffy - zatraciła zdolność rozumienia tych wartości i poszukuje po omacku nowego paradygmatu, bowiem ten wielowiekowy niejako się przeżył, a to dlatego, że wyraźnie kategoryzował, oddzielał co jest moralnie powinne, od tego co jest szkodliwe, co jest dobre, od tego co jest złe, co jest piękne, od tego co epatuje brzydotą. I z tych też zapewne względów, żeby nie zagubić tego zróżnicowania, w Konstytucji Rzeczypospolitej jest zapis - chodzi o art. 31 - dopuszczający możliwość ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw, w tym oczywiście wolności ekspresji artystycznej, w sytuacji gdy zachodzi konieczność ochrony zdrowia i moralności publicznej.</u>
<u xml:id="u-70.6" who="#JanSzafraniec">Także z tychże zapewne względów nadawcę telewizyjnego - i tutaj odsyłam państwa do ustawy o radiofonii i telewizji - jak i pośrednio twórcę filmowego obowiązuje ustawowy zapis respektu dla uniwersalnych zasad etyki. I zasady te wpisują się w inny zapis tejże ustawy - mam na myśli ustawę o radiofonii i telewizji - mówiący o tym, że koncesja radiowa bądź koncesja telewizyjna może być cofnięta w sytuacji przekroczenia zasady przyzwoitości i dobrego obyczaju.</u>
<u xml:id="u-70.7" who="#JanSzafraniec">Dlatego też zasadnym jest wprowadzenie do niniejszej ustawy, oprócz wymogów walorów artystycznych i poznawczych, wymogu waloru etycznego tworzonego dzieła. I w związku z tym w imieniu własnym i grupy senatorów, przedkładam pani marszałek stosowną poprawkę. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#JolantaDanielak">Dziękuję, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#JolantaDanielak">Zapraszam panią senator Doktorowicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#KrystynaDoktorowicz">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Panie Ministrze!</u>
<u xml:id="u-72.1" who="#KrystynaDoktorowicz">Ustawa, o której dzisiaj mówimy, to ustawa nie tylko o kinematografii, to także ustawa o naszej tożsamości, o tym, co w zasadzie jest najważniejsze. Jesteśmy w Unii Europejskiej od ponad roku i już wszyscy wiemy, jak ważna jest tożsamość narodowa, tożsamość kulturowa.</u>
<u xml:id="u-72.2" who="#KrystynaDoktorowicz">Mówiło się dzisiaj dużo na tej sali o innych krajach. Państwo senatorowie pytali pana ministra o rozwiązania we Francji, w Belgii, w innych krajach - starych członkach Unii. Ja powiem o Francji, o Francji, która ma, można powiedzieć, obsesję wartości tożsamości. Władze francuskie, władze narodowe we wszystkich rozwiązaniach europejskich wciąż postulują, ażeby wartości narodowej kultury francuskiej miały pierwszeństwo - to są na przykład kwoty programowe, kwoty narodowe, które są wpisane do rozwiązań, do regulacji narodowych audiowizualnych we Francji. W krajach o wielkim dorobku cywilizacyjnym i kulturalnym dba się o swoją kulturę, ponieważ to naprawdę jest najważniejsze.</u>
<u xml:id="u-72.3" who="#KrystynaDoktorowicz">My, będąc dzisiaj w Unii Europejskiej, nie możemy epatować naszym wspaniałym przemysłem i naszą gospodarką, mimo że się bardzo staramy. Ale tym, dzięki czemu naprawdę możemy zaistnieć, w najlepszym tego słowa znaczeniu, jest nasza kultura i to, co ze swojej samej istoty jest bardzo spektakularne, czyli kinematografia.</u>
<u xml:id="u-72.4" who="#KrystynaDoktorowicz">Panowie senatorowie mówili przede mną o tych pokoleniach twórców, których nazwiska są nazwiskami europejskimi czy nawet światowymi. To jest bardzo ważne i ta kontynuacja musi trwać. Nasza tożsamość jest również określona przez tożsamość tych dzieł. One nas uczyły naszej historii, odpowiadały na pytanie, kim my naprawdę jesteśmy.</u>
<u xml:id="u-72.5" who="#KrystynaDoktorowicz">A co się dzieje przez ostatnie piętnaście lat? Ze względu na upadek finansowania kinematografii, małą liczbę filmów, w ogóle złe myślenie przez wiele lat o kulturze, stało się coś takiego, że my naprawdę nie mamy rzetelnego, refleksyjnego czy artystycznego zapisu naszych współczesnych dziejów tak jak było w filmach Andrzeja Wajdy - „Człowiek z marmuru”, „Człowiek z żelaza”, czy w „Tryptyku śląskim” Kazimierza Kutza, czy dziełach wielu, wielu innych autorów, wspaniałych twórców. Ale to są już twórcy dojrzałego pokolenia.</u>
<u xml:id="u-72.6" who="#KrystynaDoktorowicz">I jeszcze jeden wątek, który chciałabym tu szczególnie przedstawić, czuję się do tego predysponowana, ponieważ wiele lat kierowałam katowicką szkołą filmową i od września znowu będę nią kierować. Chodzi o młodych filmowców, młodych ludzi, którzy zastąpią tych wspaniałych mistrzów. Moi absolwenci zdobyli w zeszłym roku Złote Lwy na festiwalu w Gdańsku. To są fenomenalnie zdolni młodzi ludzie. Ale oni muszą mieć szansę właśnie na pomoc mecenatu państwowego, dlatego że młodemu człowiekowi, nawet najbardziej zdolnemu, bank nie da tak od razu pieniędzy, jak uznanemu twórcy, bo bank patrzy przede wszystkim na sprawy komercyjne.</u>
<u xml:id="u-72.7" who="#KrystynaDoktorowicz">Ta ustawa przez pewne swoje regulacje, które są przedmiotem debaty, kto ma płacić, jaką daninę, w jakiej formie, otwiera nowe myślenie o powinnościach różnych podmiotów wobec kultury narodowej, takie, że kultura to jest zbiorowy obowiązek nas wszystkich - my, obywatele, dajemy, ale też firmy, przedsiębiorstwa dają. Operatorzy kablowi, którzy przybyli z zagranicy, otrzymali od państwa polskiego bardzo dobre warunki, możliwość zaistnienia na naszym rynku i czerpania z niego zysków, ale mają też powinności wobec państwa polskiego, kultury i nas wszystkich. W innych krajach Europy, w starych państwach członkowskich zwraca się na to ogromną uwagę - jeżeli tworzymy ci warunki, to musisz partycypować. Ta afirmacja kultury to jest niezwykle ważna czynność dla nas, polityków, dla nas, obywateli, dla nas wszystkich, żebyśmy nie byli na peryferiach europejskich.</u>
<u xml:id="u-72.8" who="#KrystynaDoktorowicz">Naszego kina nie ma - panowie senatorowie mówili o tym przede mną - na festiwalach, nie ma nas w Cannes, nie ma nas na wielu festiwalach. No ale po prostu nie mamy takiej możliwości. A przecież to jest szansa na wielką promocję Polski. My mówimy: teraz Polska. No gdzie? Czym? Nie wszystkim się da promować. Są jednak takie dziedziny sztuki, które po prostu są jakby predestynowane do tego, one narodziły się po to, żeby można było promować właśnie wartości kultury narodowej.</u>
<u xml:id="u-72.9" who="#KrystynaDoktorowicz">Mieliśmy nominację do Oskara filmu dokumentalnego. Proszę państwa, ten twórca, który dostał nominację, zrobił ten film w domu, chałupniczo i on ma w tej chwili straszne problemy finansowe, bo nie może wybrnąć ze tej swojej prywatnej produkcji. A to powinno być wspomagane przez mecenat państwowy, dlatego że gdy Polska jest wymieniana na gali oskarowej, to jest to niezwykle ważne. Poza tym mecenat państwowy musi być we wszystkich - jeszcze raz to podkreślam - tych krajach, które chcą odegrać ważną rolę we współczesnym świecie. I my też mamy w naszych dziejach wielki mecenat. Mówimy: ten nasz nieudolny król Stanisław, ale gdyby nie on, no to chociażby w tym mieście nie byłoby wielu ważnych rzeczy. I niestety, bez tego mecenatu młoda demokracja, młoda komercja, młody kapitalizm nie zrobią tego, dlatego że my jeszcze nie mamy takich wartości, jeszcze nie każdy potencjalny biznesmen czy człowiek, który doszedł do dużych pieniędzy w biznesie, wie, że dawanie na kulturę to jest coś, co nobilituje, wyróżnia, co jest obowiązkiem, co jest powinnością. My do tego dojdziemy za dwadzieścia lat, ale żebyśmy do tego doszli za dwadzieścia lat, te pokolenia młodych ludzi, którzy mają talent, którzy mogą coś zrobić dla polskiej kultury, muszą mieć dzisiaj stworzone warunki. I dlatego jest instytut filmowy.</u>
<u xml:id="u-72.10" who="#KrystynaDoktorowicz">Ja myślę, że jeśli chodzi o te niepokoje - jeśli można, Pani Marszałek, to proszę o jeszcze kilka sekund - iż ten instytut, iż te finanse będą wykorzystane przez jakichś tam twórców, którzy już mają, już byli, chcą tylko dla siebie, to tak nie będzie, bo są stworzone pewne transparentne procedury i będzie to otwarte, jak rozumiem, dla tych, którzy są najlepsi, dla kina artystycznego, dla tego, co będzie niosło polską kinematografię i polską kulturę w świat, tak jak robili to kiedyś Krzysztof Kieślowski czy inni wielcy; nie będę wymieniać wszystkich nazwisk.</u>
<u xml:id="u-72.11" who="#KrystynaDoktorowicz">Tak więc pozwolę sobie bardzo mocno poprzeć tę ustawę, też w imieniu młodych twórców, z którymi mam do czynienia na co dzień.</u>
<u xml:id="u-72.12" who="#KrystynaDoktorowicz">A jeżeli chodzi o te rozwiązania szczegółowe, to wydaje mi się, że procedury, które były zastosowane przy tworzeniu tej ustawy, jednak wykazały, że te rozwiązania zarówno są konstytucyjne, jak i nie czynią krzywdy tym podmiotom, które by realizowały te zadania. A poza tym, no, może trzeba czasami trochę arogancji i nawet bezczelności w walce o sprawy polskiej kultury. Bardzo dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#JolantaDanielak">Dziękuję, Pani Senator.</u>
<u xml:id="u-73.1" who="#JolantaDanielak">Król Stanisław był nieudolny w polityce, ale w kulturze mu się udawało. Być może warto o tym pomyśleć.</u>
<u xml:id="u-73.2" who="#JolantaDanielak">Zapraszam pana senatora Saługę.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#WojciechSaługa">Pani Marszałek! Szanowni Państwo Senatorowie! Pan minister i pani minister odeszli, niestety.</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#WojciechSaługa">Chciałbym powiedzieć...</u>
<u xml:id="u-74.2" who="#komentarz">(Wicemarszałek Jolanta Danielak: Pan minister pozostał.)</u>
<u xml:id="u-74.3" who="#WojciechSaługa">O, przepraszam.</u>
<u xml:id="u-74.4" who="#komentarz">(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Kultury Ryszard Mikliński: Jestem, jestem.)</u>
<u xml:id="u-74.5" who="#WojciechSaługa">W takim razie: Panie Ministrze!</u>
<u xml:id="u-74.6" who="#WojciechSaługa">Pięknie mówił pan minister Dąbrowski, pięknie mówiła pani senator Doktorowicz, a najpiękniej moim zdaniem mówił pan Nicieja i gdybym umiał tak powiedzieć, to chętnie bym tak powiedział, ale niestety, takiego talentu nie mam.</u>
<u xml:id="u-74.7" who="#WojciechSaługa">Chciałbym powiedzieć, że też jestem zwolennikiem polskiego kina, powiedziałbym, fanem polskiego kina, polskie kino lubię najbardziej. Ale jestem też zwolennikiem rozwiązań, które nie nakładają zbytnich obciążeń na obywateli. Tymczasem ustawa ta nie jest niczym innym jak nałożeniem kolejnego podatku na obywateli. Nie jest prawdą to, o czym tutaj mówiono, że zapłacą to operatorzy, stacje telewizyjne, bo zawsze płaci obywatel. Tak jak w wypadku VAT płatnikiem jest końcowy nabywca, tak samo płatnikiem praktycznie każdego podatku w gruncie rzeczy jest obywatel. Rozumiem, że Ministerstwo Kultury na tym niekoniecznie musi się znać, ale można zapytać ministra finansów i myślę, że to potwierdzi. A ja zawsze, gdy jest mowa o podnoszeniu podatków, takim rozwiązaniom będę się sprzeciwiał. Z tej trybuny padają piękne słowa nie tylko o kinematografii, ale także o biedzie, emerytach, o pomocy, o wyrównywaniu szans wsi i miast, o uczniach, tylko że to wszystko wiąże się, proszę państwa, z jakimiś nowymi daninami publicznymi, z jakimś nakładaniem podatków, bo to nie bierze się z nieba.</u>
<u xml:id="u-74.8" who="#WojciechSaługa">Szkoda, że nikt w sytuacji, gdy tak pięknie mówimy o polskiej kinematografii, nie zastanowił się, iż być może można to finansować w inny sposób, na przykład szukając oszczędności w agencjach, w jakichś funduszach czy w administracji. Na taki pomysł nikt nie wpada i w tej sytuacji najprostszym jest nałożenie jakiegoś podatku. Tutaj już padło dzisiaj takie zdanie, że niedługo służba zdrowia może powiedzieć: dobrze, to nałóżmy podatek na leki i finansujmy z tego służbę zdrowia. A możemy iść dalej w absurd, nałożyć jakieś daniny na sprzedawców hot dogów i finansować, co nam się tylko zamarzy.</u>
<u xml:id="u-74.9" who="#WojciechSaługa">Pan minister Dąbrowski mówił, a pani minister to potwierdziła, że to jest tylko 40 gr na abonenta miesięcznie. Tak, ale z tych różnych 40 gr składa się właśnie budżet naszego kraju. I to właśnie to równanie: tysiąc razy milion razy te 40 gr, właśnie powoduje, że budżet jest, jaki jest. I to jest tak, że najpierw emerytom dajemy 20 zł jakiejś podwyżki, co uczyniliśmy dwa tygodnie temu, a dzisiaj odbieramy im 5 zł, bo zapłacą to w abonamencie z tytułu samego posiadania kablówki, a jeżeli pójdą do kina, to znowu coś tam zapłacą. Moim zdaniem - i chciałbym, żeby państwo senatorowie to zrozumieli - to jest generalnie bez sensu. To jest jakieś magiczne zamknięte koło i nie wiem, dokąd nasz kraj dzisiaj zmierza.</u>
<u xml:id="u-74.10" who="#WojciechSaługa">Nie mam nadziei, że ta ustawa zostanie odrzucona, bo widzę, że jest tutaj wielkie poparcie dla niej, ale żeby dbać o jakość prawa, nawet tego, którego nie popieram, chciałbym podzielić się z państwem kilkoma wątpliwościami i zaproponować odpowiednie poprawki.</u>
<u xml:id="u-74.11" who="#WojciechSaługa">Zadawałem pytanie dotyczące art. 19 pkt 3, który mówi: „Nadawca programu telewizyjnego dokonuje wpłaty na rzecz instytutu w wysokości 1,5% przychodu uzyskanego z tytułu emisji reklam, telesprzedaży i audycji sponsorowanych”.</u>
<u xml:id="u-74.12" who="#WojciechSaługa">Nie jest, Szanowni Państwo, tajemnicą, że zróżnicowanie nadawców telewizyjnych jest ogromne. Są duzi nadawcy, jak Telewizja Polska, Polsat, TVN, są również średni, regionalni, ale są też mali nadawcy nadający wyłącznie w sieciach kablowych, których nie są właścicielami, na obszarze często nieprzekraczającym obszaru jednego powiatu czy jednej gminy. Różnica między takimi nadawcami a tymi większymi jest taka, jak między hipermarketem a kioskiem z prasą. Sens ich istnienia polega nie na eskalacji obrotów do poziomu, kiedy widać będzie ich istotny wpływ na gospodarkę kraju, lecz w dużej mierze na współtworzeniu społeczeństwa obywatelskiego, które bez szybkiej wymiany informacji na poziomie gminy czy powiatu po prostu źle funkcjonuje. To właśnie tacy nadawcy, o czym nie mówi się głośno, realizują prawdziwą misję publiczną, produkują i nadają programy niemające nic wspólnego z komercją. Tylko w takich lokalnych telewizjach można obejrzeć relacje z sesji rady gminy, obchodów dnia strażaka w jakiejś OSP czy zabawy andrzejkowej w przedszkolu. Tego nigdzie indziej nie zobaczymy. Te stacje nie nadają telenowel, teleturniejów, reality show, amerykańskich filmów, a jedynie pokazują codzienne życie lokalnej społeczności, że gdzieś była zabawa u emerytów, jakieś zawody wędkarskie gimnazjalistów. No, tak jest. Być może nie wszyscy mamy do tego dostęp, ci, co mieszkają w Warszawie, na pewno nie, ale w Polsce powiatowej takie telewizje są. W tych stacjach nie znajdziemy również żadnych reklam banków, koncernów samochodowych, proszków do prania, znajdziemy zaś reklamy warsztatu samochodowego, jakiegoś sklepiku czy jakiejś lokalnej firmy budowlanej, mówiące, że ktoś tam wykonuje malowanie czy flizowanie.</u>
<u xml:id="u-74.13" who="#WojciechSaługa">Znane mi przykłady nadawców małych, tych nadawców lokalnych, pozwalają mi oszacować ich roczne przychody z tytułu emisji reklam, telesprzedaży i audycji na około - w wypadku takiej dobrej stacji - 100 tysięcy zł, co dawałoby dochód dla instytutu sztuki filmowej rzędu 1 tysiąca 500 zł. To kwota nieznacząca dla instytutu, lecz drastycznie wysoka dla małego nadawcy, który najczęściej nie będzie miał innej możliwości manewru oszczędnościowego niż ograniczenie zatrudnienia. Podkreślam, że mówimy o przychodach, a nie dochodach, co jest tu często mylone. Ten podatek ma być płacony od przychodów. Często takie telewizje są prowadzone w sposób hobbystyczny, niemający nic wspólnego z biznesem, działają na granicy zysków bądź ktoś dopłaca do tego.</u>
<u xml:id="u-74.14" who="#WojciechSaługa">W Niemczech, Belgii, z tego, co udało mi się dowiedzieć, są przykłady wręcz czegoś odwrotnego: to właśnie nadawcy lokalni finansowani są z opłat pobieranych w analogiczny sposób jak w tym przedłożeniu sejmowym, czyli z opłat od tych dużych nadawców.</u>
<u xml:id="u-74.15" who="#WojciechSaługa">Art. 15 ustawy zapewnia wszystkim nadawcom wybranie swojej reprezentacji do rady instytutu kinematografii. Ci mali nadawcy nie mają po prostu żadnych szans. Musieliby się najpierw skrzyknąć, sejmikować, wybrać kogoś, a potem konkurować z Polsatem, TVN czy Telewizją Polską o to, żeby to jedno miejsce zdobyć. To też jest dla nich martwy artykuł.</u>
<u xml:id="u-74.16" who="#WojciechSaługa">Chciałbym zaapelować do państwa senatorów, żebyśmy dali małym żyć. Proponuję poprawkę zmierzającą do tego, aby w art. 19 pkt 3 po kropce dodać zdanie: „Obowiązek ten nie dotyczy nadawców posiadających koncesję obejmującą obszar nie więcej niż trzech powiatów”. To jest kwestia umowna. Pan minister mówił, co to znaczy mały, lokalny. Ja sobie wymyśliłem to w taki jakiś sposób, że to będą trzy powiaty. Może jest inny, może można to regulować kwotą przychodów bądź liczbą abonentów, odbiorców. Jestem gotowy do dyskusji, gdyby ktoś taką dyskusję chciał podjąć.</u>
<u xml:id="u-74.17" who="#WojciechSaługa">Druga poprawka - już nie będę się rozwodził - tyczy się tego, co otrzymaliśmy wszyscy do skrzynek, a więc spraw związanych z operatorami telewizji kablowej. Nie będę tego uzasadniał, bo wszyscy, którzy chcieli się z tym zapoznać, to wiedzą. Zgłaszam stosowną poprawkę wraz z panem senatorem Smoktunowiczem. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#JolantaDanielak">Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-75.1" who="#JolantaDanielak">Zapraszam panią senator Skrzypek-Mrowiec.</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#ZofiaSkrzypekMrowiec">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#ZofiaSkrzypekMrowiec">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Szanowni Goście!</u>
<u xml:id="u-76.2" who="#ZofiaSkrzypekMrowiec">Ja w swoim wystąpieniu pragnę rozwinąć myśl senatora Szafrańca, dopominając się o walory etyczne w tej ustawie.</u>
<u xml:id="u-76.3" who="#ZofiaSkrzypekMrowiec">Utworzenie Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej jest sprawą nader chwalebną i wychodzi naprzeciw oczekiwaniom Polaków, którzy czekają na polski film o wysokich walorach artystycznych i poznawczych, ale także etycznych, przedstawiający i kreujący polską kulturę narodową. Jest to szansa na realizację debiutów filmowych, a więc szansa dla młodego pokolenia wybitnych, zdolnych twórców, szansa na realizację filmów dla dzieci i młodzieży, w tym animowanych, filmów niedochodowych. A więc jest to możliwość promowania postaw i wartości kształtujących świadomość w duchu polskiej tradycji kulturowej. Jest to szansa na realizację filmów kształtujących nową polską tożsamość, przedstawiających nasze problemy i nasz świat, częstokroć tak bardzo odmienny od amerykańskiego.</u>
<u xml:id="u-76.4" who="#ZofiaSkrzypekMrowiec">Aby szansa ta nie została zaprzepaszczona, a idea wypaczona, potrzebna jest poprawka poszerzająca kryteria dofinansowania przedsięwzięć filmowych o kryterium walorów etycznych, poprawka, za którą się opowiadam. Sztuka, w tym sztuka filmowa, powinna bowiem opierać się na trzech fundamentalnych wartościach budujących ład moralny, czyli wartościach dobra, piękna i prawdy. Tymczasem w zapisie ustawy sejmowej, w art. 24, i w poprawce Senatu, w art. 22, mówi się o walorach artystycznych, a więc jest tu mowa o pięknie, i walorach poznawczych, czyli prawdzie, ale brakuje tych walorów etycznych, których celem jest dobro.</u>
<u xml:id="u-76.5" who="#ZofiaSkrzypekMrowiec">Mam również nadzieję, że ustawa zagwarantuje miejsce dla filmów religijnych.</u>
<u xml:id="u-76.6" who="#ZofiaSkrzypekMrowiec">I chciałabym jeszcze powiedzieć, że ta ustawa jest bardzo bliska mojemu sercu, bo pochodzę z Bielska-Białej, gdzie jest właśnie studio filmów rysunkowych, dlatego też chciałam się wypowiedzieć w tej sprawie. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#JolantaDanielak">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-77.1" who="#JolantaDanielak">Zapraszam pana marszałka Kutza.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#KazimierzKutz">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Szanowni Goście!</u>
<u xml:id="u-78.1" who="#KazimierzKutz">Przede wszystkim na wstępie chciałbym powiedzieć, że ja się nie wkręciłem znienacka na tę trybunę, tylko ja się zapisałem...</u>
<u xml:id="u-78.2" who="#komentarz">(Wicemarszałek Jolanta Danielak: Potwierdzam, że był pan już wkręcony.)</u>
<u xml:id="u-78.3" who="#KazimierzKutz">Właśnie...</u>
<u xml:id="u-78.4" who="#komentarz">(Senator Maria Berny: Ja się zapisywałam po panu marszałku, wszystko jest w porządku.)</u>
<u xml:id="u-78.5" who="#KazimierzKutz">Właśnie, żeby tutaj nie było wrażenia, że jakieś manipulacje się robi.</u>
<u xml:id="u-78.6" who="#KazimierzKutz">Ja w tej chwili jestem w dosyć szczególnej sytuacji na tej mównicy i żałuję, że Andrzej Wajda już wyszedł z tej sali.</u>
<u xml:id="u-78.7" who="#KazimierzKutz">Sytuacja moim zdaniem jest taka - ponieważ tu było tyle świetnych wystąpień na temat znaczenia, rangi tej ustawy dla kultury polskiej, dla twórczości itd., ja czuję się zwolniony z przedstawiania tego typu argumentacji - że Wysoka Izba, która przecież się składa z wybrańców narodu, musi sobie postawić elementarne pytanie: czy my chcemy, żeby w Polsce istniała twórczość filmowa, czy nie? Czy chcemy, żeby został podjęty właśnie ten trud, żeby z tej ruiny, którą jest dzisiejsza kinematografia... żeby zacząć orać ten zaniedbany skrawek rzeczywistości polskiej i próbować rzeczywiście posiać coś od nowa, by nasi następcy, moi następcy mogli rzeczywiście służyć polskiemu społeczeństwu, tworzyć polską kulturę i poświadczać przed światem, że nie jesteśmy, za przeproszeniem, stadem baranów?</u>
<u xml:id="u-78.8" who="#KazimierzKutz">Gdybyśmy próbowali znaleźć pewną analogię do dzisiejszego stanu czy pejzażu kultury filmowej, kinematografii polskiej, to okazałoby się, że z czymś takim mieliśmy już w naszej historii do czynienia. Otóż historia Polski jest w gruncie rzeczy taka, że był to kraj, przez który przetaczały się wojny, czołgi, i wszystko, co było po drodze, było w nim niszczone, a przychodziło to albo ze wschodu, albo z zachodu. I teraz w Polsce znowu stało się coś takiego - w kulturze. Przez Polskę przeszedł walec dzikiego kapitalizmu i wszystko, co się dało zmieść, a oczywiście kinematografia jest kąskiem dosyć atrakcyjnym dla tych, którzy z tego żyją, zostało po prostu zmiecione. W miejsce twórczości filmowej... W gruncie rzeczy zostaliśmy zalani tandetą i kiczem, które przyszły oczywiście z Zachodu, ale również nasi filmowcy zostali zmuszeni do robienia tego kiczu i tej tandety. Jest to pejzaż po bitwie, który trwa zbyt długo.</u>
<u xml:id="u-78.9" who="#KazimierzKutz">Miał rację pan minister, mówiąc, że to jest taka być może ostatnia parcela w przemianach ustrojowych, która po prostu prosi się o to... a właściwie trzeba koniecznie to zrobić, to znaczy tę dziurę we miarę uporządkowanym uzębieniu Rzeczpospolitej po prostu załatać. Co prawda tu chodzi o pieniądze, ale o groszowe pieniądze, o żebracze pieniądze. Tymczasem ci, którzy przez piętnaście lat hulali w Polsce bezkarnie, dostawali za grosze licencje, zarabiają miliardy rokrocznie, strasznie się skarżą i robią straszny raban, że dzieje się im krzywda. Dla mnie to wszystko jest po prostu żenujące. Więc nie dajcie się państwo uwieść na te kable itd., ponieważ te kable tak kablują wszystkich parlamentarzystów, że co trzeciego musi to jakby...</u>
<u xml:id="u-78.10" who="#KazimierzKutz">Siedział tutaj Andrzej Wajda - chcę tylko na chwilę wrócić do wątku bardzo osobistego - i szkoda, że wyszedł. On tam, a ja tu, dzisiaj, w tej sytuacji, właściwie będąc świadkami historii polskiego kina, musimy bowiem poświadczyć historię naszych następców. My musimy również - i właśnie szkoda, że go nie ma - powiedzieć o tym, że naszym obowiązkiem moralnym jako tych ludzi, którzy to kino, ten wielki rozdział w kulturze narodowej swego czasu tworzyli, jest wstawić się za tymi, którzy przyjdą po nas. I jeśli się dobrze temu przyjrzeć, proszę państwa, i proszę zwrócić na to uwagę, bo mówi się, że nie istnieją festiwale itd., to jest czymś niezwykłym, że mimo iż tylu różnych wielkich ludzi zrobiło kariery i ujawniło swoje talenty w ostatnim piętnastoleciu, tak naprawdę - no, może nie powinienem tego mówić - przez te piętnaście lat nie narodził się w Polsce żaden wielki reżyser, który, że tak powiem, kojarzyłby się w świecie z Polską. Bo naprawdę żaden wielki się nie narodził! Bo jeśli się, za przeproszeniem, we właściwe miejsce nie wkłada, to się nic właściwego urodzić nie może. I to także o to chodzi. Bo inwestycja w kulturę jest inwestycją w talenty. Marnotrawstwo talentów artystycznych w Polsce jest przerażające, naprawdę przerażające. I jak długo nie będzie wspierana twórczość - bo wszystko zależy od talentu człowieka - tak długo będziemy się stawać państwem baranów, a nie istot myślących.</u>
<u xml:id="u-78.11" who="#KazimierzKutz">I dlatego odwołuję się do waszych sumień obywatelskich, do was, wybrańców tego narodu, żeby przerwać z tą praktyką i stworzyć choćby te bardzo - przepraszam za słowo - szmatławe warunki dzięki pieniądzom, o które się wnosi w tej ustawie, i żebyście wsparli tę inicjatywę. Bo to jest być albo nie być: albo będziemy mieli porządne społeczne kino artystyczne i będziemy służyć społeczeństwu, opisywać ten niezwykły kraj, jakim jest Polska, albo nie! Bardzo więc was proszę, żebyście poparli tę ustawę.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#JolantaDanielak">Dziękuję, Panie Marszałku, że przypomniał pan, iż zostaliśmy wybrani, a nie wynajęci na czas określony. To bardzo ważne.</u>
<u xml:id="u-79.1" who="#JolantaDanielak">Pan senator Nicieja, jak rozumiem, z pozycji ław rządowych lepiej rozumie problemy będące przedmiotem dzisiejszej debaty.</u>
<u xml:id="u-79.2" who="#JolantaDanielak">Zapraszam do wystąpienia panią senator Berny.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#MariaBerny">Pani Marszałek! Szanowni Państwo!</u>
<u xml:id="u-80.1" who="#MariaBerny">Wprawdzie miałam zamiar mówić o czymś zupełnie innym, ale w trakcie dyskusji zmieniłam temat swego wystąpienia. Wiele ze spraw, o których zamierzałam mówić, poruszyli już pani senator Doktorowicz i pan senator Nicieja, wobec tego nie uważam za celowe powtarzanie tego.</u>
<u xml:id="u-80.2" who="#MariaBerny">Proszę państwa, ustawę, którą w tej chwili trzymam w ręku i nad którą debatujemy, uważam - tak jak prawie wszyscy tu obecni - za bardzo, ale to bardzo potrzebną. Uważam ją również za dobrą, ale nie za bardzo, ponieważ nie odpowiada ona pozytywnie na pytanie - wprawdzie retoryczne - postawione przez pana marszałka Kutza: czy chcemy, żeby istniała Polska twórczość filmowa? Zapisy tej ustawy stwarzają warunki do tego, żeby powstawała polska sztuka filmowa, ale ten drugi człon mojego stwierdzenia, czyli „nie za bardzo”, wynika z tego, że moim zdaniem ustawa niewystarczająco omawia sprawę trafiania tej sztuki, polskiej sztuki filmowej, do odbiorcy.</u>
<u xml:id="u-80.3" who="#MariaBerny">Ponieważ z zawodu, nałogu i przyzwyczajenia jestem nauczycielem, to zawsze stawiam sobie pytanie: czy proces trafiania sztuki do odbiorcy jest procesem wychowania? Zapewne tak jest tak, ale ten proces zaczyna się dopiero w momencie, kiedy widz ogląda film - tylko wtedy można zmieniać myślenie społeczne. Powiem państwu, choć może to zabrzmi śmiesznie, ale że ilekroć wcześniej kończy się posiedzenie Senatu, a nie ma posiedzeń komisji, to staramy się z senatorem Kulakiem obejrzeć jakiś polski film, ale bardzo często zdarza się tak, że choć przeglądamy cały repertuar kinowy miasta stołecznego Warszawy, nie natrafiamy na żaden film polski. Wobec tego gdybyśmy nawet zaczęli - mówię „my”, a chodzi tu oczywiście o twórców - produkować w Polsce te świetne polskie filmy, to i tak ja w tej ustawie nie widzę impulsu do zainteresowania ani małego kina, ani multipleksu tym, by z tym właśnie filmem trafiać do odbiorcy.</u>
<u xml:id="u-80.4" who="#MariaBerny">Bardzo dużo tutaj mówiliśmy o problemach finansowych. Tak, pieniądze decydują o wszystkim. Ale ja nie zgłoszę żadnej takiej poprawki. Postawię za to problem do przemyślenia, adresując to do ministerstwa. Czy przypadkiem nie należałoby pomyśleć, by może w przyszłości... Ale najpierw dygresja: każda ustawa, szczególnie nowa, ma to do siebie, że przechodzi weryfikację w trakcie swego obowiązywania, zresztą tak jak każda ustawa, ale na szczęście mamy przecież możliwość nowelizowania ustaw. A więc kto wie, czy nie należałoby przemyśleć problemu takiej nowelizacji, która zmierzałby do tego, by dystrybutor filmu czy kino, w którym polskie filmy są wyświetlane, byli - w zależności od czasu przeznaczanego na polską sztukę - zwalniani z podatków czy w jakiś inny sposób uprzywilejowani za to, że tę właśnie sztukę preferują?</u>
<u xml:id="u-80.5" who="#MariaBerny">To chyba pan marszałek mówił o korygowaniu... Nie, nie pan marszałek. To pan minister mówił o korygowaniu kształtu państwa. Tak, ale korygowanie kształtu państwa to nie tylko kwestia instytucji, które w tym państwie istnieją, bo to także kwestia kształtowania myślenia obywateli. Gdy chodzę na te polskie filmy, poznaję realia życia polskiego, z którymi nie stykam się ani na spotkaniach z elektoratem, ani w ławach senackich, i te filmy w jakiś sposób korygują moje myślenie. Dlatego tak bardzo zależy mi na tym, żeby jednak tworzyć preferencje dla trafiania z tą sztuką, która niewątpliwie powstanie, do każdego polskiego obywatela. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#JolantaDanielak">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-81.1" who="#JolantaDanielak">Zapraszam pana senatora Litwińca.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#BogusławLitwiniec">Dziękuję, Pani Marszałek.</u>
<u xml:id="u-82.1" who="#BogusławLitwiniec">Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-82.2" who="#BogusławLitwiniec">Wypada mi na wstępie powiedzieć, że oburącz podpisuję się pod tym właśnie pilnym w tej chwili uchwaleniem przedłożonej nam ustawy.</u>
<u xml:id="u-82.3" who="#BogusławLitwiniec">Ja dokładnie rozumiem porównanie, które przestawił nam tutaj pan minister Dąbrowski, opisując sytuację we Francji - tej Francji, której może ze słusznością zarzucamy brak taktu i honoru, że zazdrośnie strzeże swego bogactwa przed najazdem bocianów z Polski, którzy podjedzą im trochę ślimaków. No ale fakt takich proporcji, stosunku sztuki finansowanej przez ducha kulturowego imperializmu wielkiej Francji i - w tym wypadku - nędzy Polski jest tak jaskrawy, że musi poruszyć sumienia. Moje sumienie poruszyło to wiele lat temu, kiedy studiowałem w tym pięknym kraju.</u>
<u xml:id="u-82.4" who="#BogusławLitwiniec">Aczkolwiek w jakimś stopniu zgadzam się też z uwagami pana senatora Huskowskiego, że warto w przyszłości - i to jest moja nadzieja związana z przyszłym parlamentem - nieco zrównoważyć rozwiązania zawarte w tej ustawie w stosunku do wszystkich podmiotów, między innymi do podmiotów, które na pewno będą wkraczać w obszar sztuki ruchomych obrazów z dźwiękiem i słowem, tak jak na przykład internet.</u>
<u xml:id="u-82.5" who="#BogusławLitwiniec">Wysoka Izbo, dobrze zorganizowane społeczeństwo opiera się dziś na dwóch fundamentach. Po pierwsze, na umowie społecznej wyrażanej językiem stanowionego demokratycznie prawa, bazującej na odpowiedzi na pytanie, które przed chwilą zadał tutaj pan senator marszałek Kutz: czy chcemy? Ale ja bym dodał, Panie Marszałku, jeszcze jedno pytanie: jak? Bo możemy się spotkać z taką odpowiedzią na pana, powiedziałbym, bardzo prowokacyjne pytanie, że oczywiście chcemy, żeby sztuka polska kwitła - i wszyscy będą uspokojeni - ale jak mamy to spowodować, jaki rodzaj sztuki ma kwitnąć w naszej ojczyźnie? To już jest problem bardziej złożony i wymagający skupienia, i to nie tylko Wysokiej Izby, bo ona nie jest bezpośrednim specjalistą od tego „jak”, a jedynie może wołać o odpowiedź na pytanie: jak? Bo możemy mieć pełne kina, ale może tam być jakość, która po prostu ze względu na rozwój i indywidualnego widza, rodaka, i całej Rzeczypospolitej, nie bardzo nam odpowiada. A więc czy chcemy? Chcemy. Jak chcemy to robić? Dbajmy o jakość!</u>
<u xml:id="u-82.6" who="#BogusławLitwiniec">Moje wystąpienie nie dotyczy jednak umowy społecznej i nie będę powtarzał wspaniałych proustawowych w tym zakresie, popierających tę ustawę wystąpień moich koleżanek i kolegów, których, najprościej mówiąc, oklaskuję. Chcę tylko zwrócić uwagę na temat, który jeszcze nie został poruszony, a tylko zasygnalizowany. Otóż tym drugim fundamentem, na którym musimy bazować w refleksji o sztuce i w praktyce sztuki, w tym sztuki filmowej, jest po prostu natura. Niezależnie od tego, czy będziemy nazywać tę naturę językiem religijnym, czy językiem genetycznym, to faktem jest, że człowiek, dopóki jest człowiekiem, musi tworzyć, musi wyrażać swój fakt istnienia w kreatywnej ekspresji, którą starożytni Grecy nazywali potrzebą naśladownictwa, mimetyzmem rodzącym się jako odruch naturalny. Jeśli w mądrej umowie społecznej nie pozwolimy rozwijać się temu odruchowi naturalnemu, jakim jest potrzeba naśladownictwa - na przykład naśladowania przez aktora tego, jak chodzi kaczka czy jak się zachowuje współczesny polityk, jak rodzina Dulskich - to po prostu zniszczymy nie tylko swoją kulturę, ale zniszczymy też, krok po kroku, los człowieka naturalnego, którego cechuje ów geniusz, powtórzę: geniusz naśladownictwa, inaczej zwany talentem, już tutaj przywoływany. A on, ten geniusz, służy swoją energią wszystkim, również producentom butów, również tym, którzy kształtują nasze mosty, no i kształtują kulturę polityków czy - nie wskazując tu nikogo - polityki.</u>
<u xml:id="u-82.7" who="#BogusławLitwiniec">A zatem uwzględnijmy tu tę właśnie perspektywę naturalnej potrzeby człowieka i głosujmy za tą ustawą, a jeśli Bóg da, to poprawiajmy ją, by zmierzała ku doskonałości. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#JolantaDanielak">Zapraszam pana senatora Piesiewicza.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#KrzysztofPiesiewicz">Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Panie i Panowie Senatorowie!</u>
<u xml:id="u-84.1" who="#KrzysztofPiesiewicz">Od trzech tygodni studiuję tę ustawę, analizuję jej przepisy, a wszystko to robię w poczuciu, że ta ustawa jest oczywiście bardzo potrzebna, potrzebna jest w związku z katastrofalną kondycją finansową polskiej kinematografii.</u>
<u xml:id="u-84.2" who="#KrzysztofPiesiewicz">Ale zanim wyrażę swój niepokój o tę ustawę i wielką troskę o nią, o to, by ona była, chcę tutaj, na marginesie, dotknąć kwestii kilku wystąpień i ostudzić trochę nastroje. Otóż chcę na wstępie powiedzieć: będę głosował za tą ustawą. Będę głosował za tą ustawą, bo ona co do istoty jest potrzebna. Chcę jednak powiedzieć, że o mało się nie popłakałem podczas wystąpienia pana senatora Niciei, gdy mówił o tych sentymentach, bo ja też mam te sentymenty. Ja też, że się tak wyrażę, hodowałem się intelektualnie na polskim kinie, też jestem jednym z wytworów dyskusyjnych klubów filmowych. Ale pamiętajmy o tym, że wtedy pieniądze na kinematografię były nie po to, by była ona wielka, ale po to, by była ona służalcza.</u>
<u xml:id="u-84.3" who="#KrzysztofPiesiewicz">Pan kiwa głową? Mam zacytować Lenina? Nie potrzeba, bo to nie ta izba.</u>
<u xml:id="u-84.4" who="#KrzysztofPiesiewicz">I chcę powiedzieć więcej: być może tamta kinematografia była dlatego tak wielka, że starała się na wszystkie możliwe sposoby puszczać oko do społeczeństwa, omijać cenzurę i czynić wszystko, co było wbrew tak zwanym wytycznym Wydziału Kultury Komitetu Centralnego partii. Wielkość filmów Andrzeja Wajdy, Kazimierza Kutza polegała na drążeniu rzeczywistości, ale inaczej i innej niż rzeczywistość w propagandzie. To jest po pierwsze.</u>
<u xml:id="u-84.5" who="#KrzysztofPiesiewicz">Po drugie, chciałbym przestrzec, tak, przestrzec. Kiedy w Wielkiej Brytanii, we Francji, w Niemczech byli wielcy reżyserzy, ci wielcy, którzy przeszli do historii i są wymieniani w Encyklopedii Kina, nie było takiego na przykład finansowania, jakie jest w tej chwili we Francji. Nie było tego w latach pięćdziesiątych, sześćdziesiątych, a wtedy tworzył Truffaut, wtedy tworzył Chabrol, wtedy tworzył Resnais. Dzisiaj nie ma wielkiego kina francuskiego, a jest wielkie finansowanie. Chcę powiedzieć więcej: w Wielkiej Brytanii, kiedy byli Młodzi Gniewni - Richardson, Anderson, Schlesinger - nie było takiego finansowania, jakie jest w tej chwili. A więc problem nie sprowadza się tylko do pieniędzy. Powtarzam: problem nie sprowadza się tylko do pieniędzy. I polskie kino może było wielkie w okresie realnego socjalizmu, a to dlatego, że był Wohl, że był Bossak, że był Toeplitz, że byli wielcy krytycy, że byli ludzie, którzy kochali kino.</u>
<u xml:id="u-84.6" who="#KrzysztofPiesiewicz">I obawiam się, Panie Marszałku - zwracam się do Kazimierza Kutza - choć podzielam wszystkie intencje i opinię o tym, że polskie kino jest w zapaści, iż ono jest w zapaści nie tylko z powodu braku finansowania, ale powody są o wiele głębsze. Jest kryzys kultury. Myślę, że to samo się dzieją z literaturą, to samo dzieje się z innymi dziedzinami. A więc to nie tylko ten problem finansowania.</u>
<u xml:id="u-84.7" who="#KrzysztofPiesiewicz">Myślę z troską o tej ustawie, że ona jest zbudowana troszeczkę jak gdyby na podstawie innej przeszłości, ona buduje jak gdyby coś, co jest... To znaczy forsują to osoby, które jej sposobu finansowania nie chcą jak gdyby dopasować do nowej rzeczywistości i tworzą nową instytucję, tworzą jak gdyby nowe ministerstwo.</u>
<u xml:id="u-84.8" who="#KrzysztofPiesiewicz">Ja będę głosował za tą ustawą, tylko obawiam się, że jej szlachetność, potrzeba finansowania, może zderzyć się z pewną rzeczywistością i możemy wylać dziecko z kąpielą.</u>
<u xml:id="u-84.9" who="#KrzysztofPiesiewicz">Myślę, że ta ustawa ma również ogromne niedociągnięcia, jest źle przygotowana pod względem zagadnień prawnych i prawa autorskiego. Starałem się to naprawić w komisji. Mówię to z ogromną troską, z ogromną odpowiedzialnością, bo chciałbym, żeby ten mechanizm zadziałał, żeby polskie... Przecież, proszę państwa, sytuacja w tej chwili jest taka, że polskie filmy nie są dopuszczane nawet do pobocznych przeglądów, towarzyszących festiwalom filmowym, nie spełniają bowiem kryteriów artystycznych co do formy, co do treści, co do przekazu, co do komunikowania się ze światem w ramach debaty na temat tego, co się dzieje na świecie. Czy to jest tylko wina braku finansowania? Czy jeżeli Kazimierz Kutz robił w 1995 r. „Zawróconego”, fantastyczny, genialny film opisujący polską transformację - miałem zaszczyt nagradzać ten film, Panie Marszałku...</u>
<u xml:id="u-84.10" who="#komentarz">(Senator Kazimierz Kutz: Dziękuję.)</u>
<u xml:id="u-84.11" who="#KrzysztofPiesiewicz">...to robił to tylko z tego powodu, że dostał pieniądze? Spójrzmy, jak ogromne sumy idą w telewizji publicznej na produkcję kulturowego chłamu!</u>
<u xml:id="u-84.12" who="#KrzysztofPiesiewicz">Tak więc problemy są również gdzie indziej. Ja tutaj występuję jako członek komisji kultury, a więc chcę sięgać głębiej. Czy naprawdę trzeba tego rodzaju rozwiązań formalnych, żeby stworzyć mechanizmy finansowania polskiej kinematografii? Czy naprawdę trzeba wkraczać w prawa autorskie w ostatnim rozdziale? Stawiam pytania.</u>
<u xml:id="u-84.13" who="#KrzysztofPiesiewicz">Popieram tę ustawę, ale patrzę na nią z niepokojem, ponieważ legł na niej cień przeszłości. Proszę mi wierzyć: rozwiązania, które są w niej zawarte, mają charakter poniekąd z innej epoki, a poniekąd są megalomańskie. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#JolantaDanielak">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-85.1" who="#JolantaDanielak">Zapraszam do mównicy panią senator Ferenc.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#GenowefaFerenc">Pani Marszałek! Panie i Panowie Senatorowie!</u>
<u xml:id="u-86.1" who="#GenowefaFerenc">Padło tu wiele uwag na temat tej ustawy. Pani senator Berny mówiła, że ustawa jest dobra, ale nie do końca. Ja bym powiedziała, że ta ustawa jest daleka od doskonałości. Przed chwilą mój przedmówca mówił o tym, że to nie finanse powinny być głównym tematem przy omawianiu tej ustawy, ale tak się składa, że to właśnie one są tym tematem.</u>
<u xml:id="u-86.2" who="#GenowefaFerenc">Chciałabym zwrócić uwagę na dwa problemy, które wiążą się z tą ustawą. O jednym z nich wspominał już pan senator Huskowski. Mianowicie do jednostek gospodarczych wpuszczamy kolejną kontrolę. Czyli z jednej strony walczymy o to, ażeby instytucji kontrolujących było jak najmniej, a z drugiej strony tworzymy w tej ustawie, w art. 19 ust. 7, kolejną instytucję, która będzie kontrolowała, prawdę mówiąc, to samo, co kontrolują urzędy skarbowe. Uważam za niecelowe wprowadzanie takich dodatkowych instytucji kontrolujących i zatrudnianie w instytucie osób, które zajmowałyby się sprawami finansowymi, do których kontroli mamy odpowiednie służby w naszym kraju.</u>
<u xml:id="u-86.3" who="#GenowefaFerenc">W związku z tym proponuję poprawkę do art. 19 ust. 7, która stanowi, że do kontroli finansowej są upoważnione organa przewidziane w innych ustawach.</u>
<u xml:id="u-86.4" who="#GenowefaFerenc">Kolejna moja wątpliwość dotyczy art. 10. W artykule tym mówi się, że pan minister bada uchwały podejmowane przez radę instytutu i że uchwały te muszą być mu niezwłocznie przesyłane przez ten organ. Ale nie ma już w tym artykule nic na temat terminu, w jakim minister może uchylić uchwałę. Czyli równie dobrze... A w dodatku są tu używane bardzo ogólne pojęcia, które budzą moje wątpliwości i które trudno w tej chwili naprawić, mianowicie: „stwierdza nieważność uchwały w całości lub w części, jeżeli narusza ona prawo lub stwarza zagrożenie wystąpienia ujemnego wyniku finansowego”. Czyli tym bardziej uchwała powinna być uznana za nieważną w odpowiednim momencie.</u>
<u xml:id="u-86.5" who="#GenowefaFerenc">W związku z tym proponuję wprowadzić poprawkę, aby minister miał obowiązek rozpatrywania takich uchwał i orzekania o ich ważności lub nieważności w ciągu trzydziestu dni.</u>
<u xml:id="u-86.6" who="#GenowefaFerenc">I ostatnia poprawka, którą proponuję wprowadzić do tej ustawy, polega na wykreśleniu ust. 5 w art. 19. Chodzi o to, aby operatorzy telewizji kablowej nie płacili instytutowi 1,5% przychodu uzyskanego z tytułu świadczenia usługi reemisji.</u>
<u xml:id="u-86.7" who="#GenowefaFerenc">Muszę powiedzieć, że kiedy ta ustawa trafiła do Senatu, zapoznałam się szczegółowo z zasadami funkcjonowania kablówek, zresztą wcześniej również dość dobrze znałam te zasady w związku z pełnieniem funkcji w spółdzielni mieszkaniowej. Otóż taki zapis może spowodować, że to, co zostało zlikwidowane, czyli anteny na dachach bloków, nagle się znów pojawi, pojawią się na wszystkich balkonach talerze satelitarne, mówiąc potocznie, bo kablówka po prostu nie będzie konkurencyjna w stosunku do poszczególnych nadawców.</u>
<u xml:id="u-86.8" who="#komentarz">(Senator Zbigniew Romaszewski: To będzie 40 gr miesięcznie, to nie są jakieś...)</u>
<u xml:id="u-86.9" who="#GenowefaFerenc">W 40 gr, Panie Senatorze, osobiście nie wierzę. Taka jest prawda.</u>
<u xml:id="u-86.10" who="#GenowefaFerenc">Jednocześnie chcę powiedzieć, że wiele kablówek tworzy tylko programy informacyjne, zaś abonament, który ludzie płacą za kablówkę, trafia do operatorów sieci, a nie do kablówek. Nieliczne kablówki otrzymują tylko tak zwane gniazdkowe, czyli złotówkę, 50 gr od gniazdka i te kablówki mają się nie najgorzej. Te, które nie otrzymują nic, szczególnie w mniejszych miejscowościach, bardzo często kończą dość szybko swoją działalność ze względu na to, że nie są w stanie utrzymać się z reklam, które mogą nadawać i uzyskiwać z tego tytułu określone środki.</u>
<u xml:id="u-86.11" who="#GenowefaFerenc">Uważam, że taki zapis przyniósłby wiele szkód telewizjom kablowym. Chcę zresztą dodać, że jeżeli dobrze przejrzałam pierwotny projekt rządowy, nie było w nim mowy o operatorach telewizji kablowej. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-86.12" who="#GenowefaFerenc">Pani Marszałek, składam poprawki.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#JolantaDanielak">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-87.1" who="#JolantaDanielak">Ponownie zapraszam do mównicy pana senatora Saługę, który poprosił o dodatkowych pięć minut. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#WojciechSaługa">Dziękuję, Pani Marszałek. Myślę, że to nie będzie pięć minut. Chodzi o jedną kwestię, którą zapomniałem rozwinąć.</u>
<u xml:id="u-88.1" who="#WojciechSaługa">Pan minister mówił, że w 1994 r. bilety do kin kosztowały 6 zł, a dzisiaj - 20 zł, i że takie przedsiębiorstwa czy kina osiągają jakieś niewspółmierne zyski. Ale to było ileś lat temu - były wtedy inne podatki, nie było takich danin publicznych, tak dużych danin. Dzisiaj prowincjonalne kina padają, bo muszą płacić właśnie wysokie daniny, podatki od nieruchomości, za energię cieplną, elektryczną, ZUS, PIT, CIT, akcyzę i co tam jeszcze nasz parlament raczył wymyślić.</u>
<u xml:id="u-88.2" who="#WojciechSaługa">Ustawa ta właśnie dotyczy finansów. Jeśli chodzi o kinematografię, wszyscy się zgadzamy co do jednego: wszyscy chcielibyśmy, żeby nasi reżyserzy kręcili bardzo dobre filmy. Ale chodzi o finansowanie tej produkcji. Pan senator Piesiewicz mądrze powiedział, wskazując na przykład Francji, że skoro jest tak dobrze z finansowaniem, to dlaczego jest tak źle z jakością produkowanych filmów. A jeżeli jest tak źle z naszym kinem, to dlaczego nie przeznaczymy na nie więcej pieniędzy? Dlaczego tylko 1,5%? Dlaczego ani ministerstwo, ani parlament nie ustalili 2%, 3%, 5%, żeby osiągnąć ten wspaniały poziom finansowania, jaki jest we Francji? Po prostu naszego państwa nie byłoby na to stać. W Sejmie jest dziesięć ustaw zusowskich - jeżeli wszystkie zostaną przyjęte, finanse państwa zostaną rozłożone.</u>
<u xml:id="u-88.3" who="#WojciechSaługa">Panie Senatorze Kutz, baranami będziemy, jeśli swoimi decyzjami finansowymi powielimy wariant argentyński sprzed kilku lat. Wtedy z pewnością nie będziemy produkować żadnych filmów. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-88.4" who="#komentarz">(Przewodnictwo obrad obejmuje wicemarszałek Kazimierz Kutz)</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-89.1" who="#KazimierzKutz">Pan Huskowski po raz drugi.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#StanisławHuskowski">Przepraszam, że po raz drugi zabieram państwu czas, ale tym razem na krótko.</u>
<u xml:id="u-90.1" who="#StanisławHuskowski">Zbulwersowała mnie przed półtorej godziny wypowiedź pani wiceminister, która z tej trybuny zarzuciła mi kłamstwo, używając właśnie tego słowa: „kłamstwo”. W ustach minister kultury trochę źle brzmi takie słowo, w dodatku w sprawie jednak kontrowersyjnej.</u>
<u xml:id="u-90.2" who="#StanisławHuskowski">Otóż ja podtrzymuję swoje stanowisko. Pani minister stwierdziła, że kłamię, kiedy mówię, że ustawa uprzywilejowuje telewizję publiczną. Podtrzymuję swoje stanowisko, ponieważ dostrzegam te przywileje. W czym? Ano w tym, że nadawcy telewizyjni w Polsce, mówiąc najprościej, dzielą się na publicznych i prywatnych. Nadawcy publiczni, między innymi Telewizja Polska, mają dochody z abonamentu, które stanowią znaczną część ich przychodów, oraz z reklam i audycji sponsorowanych, natomiast prywatni są finansowani wyłącznie z reklam i z audycji sponsorowanych. Jeżeli zatem obejmujemy reklamy i audycje sponsorowane podatkiem 1,5%, a nie obejmujemy tym podatkiem opłat abonamentowych, mam prawo twierdzić - i podtrzymuję to twierdzenie - że telewizja publiczna jest uprzywilejowana, ponieważ może dzięki temu stosować na przykład troszkę niższe stawki za reklamy i przyciągnąć więcej reklamodawców. Właśnie dlatego, że ma dodatkowy dochód, nieopodatkowany podatkiem, o którym mowa - 1,5% z abonamentu.</u>
<u xml:id="u-90.3" who="#StanisławHuskowski">W tej sytuacji - jeżeli nawet pani minister ma inne zdanie - zarzucanie mi z tej trybuny kłamstwa uważam za pewne naruszenie chociażby dobrych obyczajów. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-91.1" who="#komentarz">(Senator Grzegorz Lipowski: Można?)</u>
<u xml:id="u-91.2" who="#KazimierzKutz">Słucham? Chce pan zabrać głos w dyskusji?</u>
<u xml:id="u-91.3" who="#komentarz">(Senator Grzegorz Lipowski: W nawiązaniu do wypowiedzi...)</u>
<u xml:id="u-91.4" who="#KazimierzKutz">Proszę bardzo, jeszcze nie wypowiedziałem sakramentalnej formuły. Bardzo proszę. Tylko trzeba się było zapisać albo dać znać wcześniej.</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#GrzegorzLipowski">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-92.1" who="#GrzegorzLipowski">W nawiązaniu do wypowiedzi pana senatora, tej pierwszej, chciałbym powiedzieć, że od początku śledziłem tę dyskusję i słuchałem bardzo merytorycznych wypowiedzi zarówno pana ministra, jak i pani wiceminister, i nie zauważyłem w nich arogancji. Dziwię się, że dobre obyczaje w Senacie są naruszane również przez senatorów. Zamiast mówić o kłamstwach, trzeba było to wyjaśnić na etapie prac komisji. Pan senator miał bardzo dużo pytań, których nie postawił wtedy, kiedy był czas na pytania, a w dodatku krytykując projekt ustawy, według swojego punktu widzenia, nie przedstawił żadnych poprawek.</u>
<u xml:id="u-92.2" who="#GrzegorzLipowski">Tak że trzeba by jakoś konsekwentnie postępować. Jeżeli ustawa jest zła, to proszę zgłaszać poprawki. Z kolei zarzucanie pani minister, już pod jej nieobecność, że skomentowała coś jako kłamstwo, podczas gdy złożyła wyraźne wyjaśnienia, wydaje mi się niezbyt dobrym zwyczajem w Senacie. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-93.1" who="#KazimierzKutz">Informuję, że lista mówców została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-93.2" who="#KazimierzKutz">Dla porządku podaję, że swoje przemówienia do protokołu złożyli senatorowie January Bień i Bogusław Litwiniec.</u>
<u xml:id="u-93.3" who="#komentarz">(Głos z sali: Senator Litwiniec miał wystąpienie.)</u>
<u xml:id="u-93.4" who="#KazimierzKutz">Nie, ja tu mam napisane, że złożył do protokołu... A nie, przepraszam bardzo, tak jest.</u>
<u xml:id="u-93.5" who="#KazimierzKutz">Wnioski o charakterze legislacyjnym złożyli następujący senatorowie: senator Szafraniec, senator Podkański, pani senator Mrowiec, senator Biela, senator Matusiak, senator Smoktunowicz, senator Saługa, a także pani Genowefa Ferenc, tak? Proszę sprawdzić, czy się nie pomyliłem.</u>
<u xml:id="u-93.6" who="#KazimierzKutz">Zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-93.7" who="#KazimierzKutz">Czy pan minister chciałby jeszcze zabrać głos? Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#RyszardMikliński">Panie Marszałku! Wysoki Senacie! Panie i Panowie Senatorowie!</u>
<u xml:id="u-94.1" who="#RyszardMikliński">Uczestniczyłem dzisiaj w bardzo ważnej debacie publicznej, bo większość z państwa mówiła tak naprawdę o kondycji polskiego filmu i polskiej kultury. Szczerze mówiąc, ta debata miała zupełnie inny przebieg niż w Wysokim Sejmie, ale tak naprawdę kluczową sprawą, która pojawiła się pod koniec tej debaty, jest kwestia finansowania Instytutu Sztuki Filmowej i tego, kto ma wpłacać na film polski środki z reemisji filmu polskiego.</u>
<u xml:id="u-94.2" who="#RyszardMikliński">Szkoda, że w wystąpieniach niektórych z państwa zabrakło pewnej refleksji nad stanem tego, co chcemy dzisiaj zrobić. A my tak naprawdę chcemy poprawić wszystko to, czego nie udało się zrobić w rzeczywistości polskiej, w okresie szesnastu lat, od początku przemian demokratycznych. Jesteśmy dziś w sytuacji państwa, które ma za sobą pewną szesnastoletnią drogę przemian, która nigdy nie została nigdzie opisana. Bo nigdzie nie zostało opisane przejście od gospodarki centralistycznej, od państwa socjalistycznego do gospodarki wolnego rynku. Dzisiaj ta ustawa wprowadza pewien porządek.</u>
<u xml:id="u-94.3" who="#RyszardMikliński">Mogę przysiąc, że wtedy, kiedy było tworzone prawo w Polsce, kiedy powstawała ustawa o Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji, kiedy było wprowadzane prawo koncesyjne - mogę to powiedzieć z pełną odpowiedzialnością - wszystkie te podmioty, które starały się o koncesje, nie dyskutowałyby o 1,5%. Mówilibyśmy o tym - a nawet spokojnie zdecydowalibyśmy się na to - że na kino polskie, na kulturę polską należy wpłacać nawet 5%. Dzisiaj ta ustawa wprowadza więc pewien porządek.</u>
<u xml:id="u-94.4" who="#RyszardMikliński">Poprawka, która została zgłoszona przez panią senator Ferenc i nad którą, jak rozumiem, będzie zastanawiała się komisja kultury Wysokiego Senatu, de facto decyduje o tym, czy ta ustawa ma sens, czy nie ma sensu. Gdyby ta poprawka przeszła, faktycznie niekonstytucyjność tej ustawy... W wyniku poprawienia tego przepisu zostanie wykazana niekonstytucyjność tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-94.5" who="#RyszardMikliński">Na koniec chciałbym powiedzieć jedno: szkoda, że wtedy, kiedy osoby tworzące prawo w Polsce obniżyły telewizjom kablowym podatek VAT z 22% do 7%, powodując, że dzisiaj państwo, czyli my, podatnicy, dokładamy niejako te 15%, i kiedy wyrażana jest troska o obywatela, o te 40 gr - o ile ten koszt zostanie przerzucony na odbiorcę - nie wytoczono krucjaty przeciwko telewizjom kablowym, aby obniżyły abonamenty. Bo z tego, co wiem - ja także płacę abonament za telewizję kablową w Warszawie, oprócz normalnego abonamentu - w tym czasie nikt nie zmniejszył abonamentu, a nawet, w moim przekonaniu, ten abonament po prostu wzrósł.</u>
<u xml:id="u-94.6" who="#RyszardMikliński">Niemniej jednak jeszcze raz serdecznie dziękuję w imieniu ministra kultury - nie odnosząc się do tych sporu, który był między panią minister i panem senatorem, bo nie jest to moja rola - za wszystko, co zostało tu powiedziane w obronie polskiej kultury, polskiego kina i przyszłości polskiego kina. Oczywiście prawdą jest - całkowicie się z tym zgadzam, Panie Senatorze Piesiewicz - że ta ustawa nie rozwiązuje wszystkich dylematów, które wokół tego narosły. Ale właśnie po to jest debata publiczna, żebyśmy o tym mogli mówić. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-95.1" who="#KazimierzKutz">Ponieważ w trakcie dyskusji zostały zgłoszone wnioski o charakterze legislacyjnym, zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu proszę Komisję Kultury i Środków Przekazu o ustosunkowanie się do przedstawionych w toku debaty nad tym punktem wniosków i przygotowanie sprawozdania w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-95.2" who="#KazimierzKutz">Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o kinematografii zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.</u>
<u xml:id="u-95.3" who="#KazimierzKutz">Dziękuję panu ministrowi, dziękuję gościom za obecność w Senacie.</u>
<u xml:id="u-95.4" who="#KazimierzKutz">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu drugiego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o rezerwach państwowych oraz zapasach obowiązkowych paliw.</u>
<u xml:id="u-95.5" who="#KazimierzKutz">Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na sto trzecim posiedzeniu w dniu 18 maja 2005 r. Do Senatu została przekazana w dniu 20 maja 2005 r., a marszałek Senatu w dniu 20 maja 2005 r., zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierował ją do Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych. Komisja po rozpatrzeniu ustawy przygotowała swoje sprawozdanie w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-95.6" who="#KazimierzKutz">Przypominam, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 953, a sprawozdanie komisji w druku nr 953A.</u>
<u xml:id="u-95.7" who="#KazimierzKutz">Proszę sprawozdawcę Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych senatora Jerzego Markowskiego o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.</u>
<u xml:id="u-95.8" who="#KazimierzKutz">Proszę bardzo, Panie Senatorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#JerzyMarkowski">Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-96.1" who="#JerzyMarkowski">Z upoważnienia i w imieniu Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych przedstawiam państwu sprawozdanie zawarte w druku, o którym był uprzejmy powiedzieć pan marszałek.</u>
<u xml:id="u-96.2" who="#JerzyMarkowski">Chciałbym jednak dodać parę zdań wyjaśnienia co do istoty tego przedłożenia, ponieważ dotyczy ono niezwykle ważnej kwestii dotyczącej funkcjonowania nie tylko rezerw paliwowych, ale generalnie gospodarki państwa.</u>
<u xml:id="u-96.3" who="#JerzyMarkowski">Chcę na początku powiedzieć, że to przedłożenie jest przedłożeniem rządu, który w ten sposób realizuje dyrektywę unijną o obowiązkowych zapasach paliw energetycznych w poszczególnych państwach Unii Europejskiej. A z kolei ta dyrektywa jest niczym innym, jak tylko zrealizowaniem pewnej logicznej zasady, że jeżeli jest coś takiego, bez czego się nie da żyć, to trzeba sobie zgromadzić zapasy tego produktu, tego towaru.</u>
<u xml:id="u-96.4" who="#JerzyMarkowski">Chciałbym również podkreślić, że pracując nad tą ustawą komisja gospodarki korzystała z wiedzy i doświadczeń Ministerstwa Gospodarki i Agencji Rezerw Materiałowych, a także złożyć tu podziękowania panu ministrowi Rutkowskiemu za udział w pracach nad tą ustawą.</u>
<u xml:id="u-96.5" who="#JerzyMarkowski">Dwa zdania na temat tego, czego w ogóle dotyczy obszar rezerw państwowych.</u>
<u xml:id="u-96.6" who="#JerzyMarkowski">Szanowni Państwo! Krajowa gospodarka zużywa paliwa energetyczne. W kilku zdaniach powiem, jakie i ile.</u>
<u xml:id="u-96.7" who="#JerzyMarkowski">Gazu ziemnego zużywamy 11miliardów m³ na rok, sami produkujemy 4 miliardy. Magazynujemy tyle, ile mamy możliwości zmieścić w nowo budowanych zbiornikach retencyjnych, niewiele więcej jak około 30% normy, które dzisiaj zostały wyznaczone. Do tej normy dziewięćdziesięciodniowej, jak mówi dyrektywa unijna - tak zresztą wynegocjowali nasi negocjatorzy z Unią Europejską - możemy dochodzić do końca roku 2008. Tyle mamy czasu.</u>
<u xml:id="u-96.8" who="#JerzyMarkowski">Jeżeli chodzi o paliwa stałe, to krajowa gospodarka zużywa 70 milionów t węgla, na różne cele - mówię o energetycznych - od produkcji energii elektrycznej poprzez energię cielną. I tutaj ustawa o rezerwach, która zresztą jest ustawą sprzed kilku lat, mówi w ten sposób, że minister gospodarki, jeśli uzna za celowe stworzenie takiej regulacji prawnej, to ją stworzy. Jak na razie nie ma takiej ustawowej regulacji, która by te rezerwy wprowadzała. Funkcjonuje za to coś takiego, jak uchwała walnego zgromadzenia - chodzi tu o ministra gospodarki - wprowadzona w roku 1996, która określa wielkość zapasów paliw stałych, zwłaszcza użytkowników, czyli w elektrowniach opalanych węglem kamiennym.</u>
<u xml:id="u-96.9" who="#JerzyMarkowski">Jeżeli chodzi o węgiel brunatny, to zużycie krajowe wynosi 6,5 milionów t. Tutaj nie ma i po prostu nie może być gromadzenia zapasów, z tego prostego powodu, że nie ma możliwości gromadzenia tego paliwa w ilości dającej gwarancję zużycia wielodniowego. Jest to technologicznie zupełnie niemożliwe. Stąd też ta regulacja, o której dziś mówimy, dotyczy wyłącznie paliw płynnych.</u>
<u xml:id="u-96.10" who="#JerzyMarkowski">Przypomnę, że krajowa gospodarka zużywa około 19 milionów t paliw płynnych, czyli nafty, ropy i przetworów naftowych. 5 milionów t jest dystrybuowane przez rafinerię północną, 12 milionów przez Orlen. I dziś, jak można powiedzieć, jesteśmy gotowi do tego, ażeby gromadzić zapasy na poziomie 40% docelowej wielkości. Tego zresztą wymaga od nas, że tak powiem, stopień uzgodnień z Unią Europejską. A można powiedzieć, że w czasie, który mamy przed sobą, czyli do grudnia 2008 r., według zapewnień ministra gospodarki, zresztą realizowanych, będziemy w stanie spełnić te normy, te zobowiązania.</u>
<u xml:id="u-96.11" who="#JerzyMarkowski">Ponadto - i to wynika z regulacji ustawowej, którą dzisiaj rozpatrujemy - wprowadza się pewną elastyczność, jeżeli chodzi o zdolność do gromadzenia tych zapasów, ponieważ ta ustawa wprowadza taką możliwość, że 20% tej normy może być skomasowane, zebrane poza granicami kraju. Sądzę, że można z tego skorzystać, tym bardziej, że są zdolności do takiego magazynowania zwłaszcza w państwach sąsiednich - przede wszystkim to Czechy, Słowacja, Niemcy i Ukraina - jeśliby istniała taka potrzeba. To jest dodatkowy bufor. Różnica dotyczy tutaj tych 10%, bo w poprzednim przedłożeniu było 10%, a teraz jest 20%.</u>
<u xml:id="u-96.12" who="#JerzyMarkowski">Ta nowelizacja daje również wskazówki, jak mają zachować się ci, którzy nie mają zdolności magazynowania. Jest bowiem możliwość uzyskania zgody ministra gospodarki na to, ażeby od tej normy w jakimś zakresie, w jakiejś wielkości, odstąpić. Wskazuje się również źródło finansowania. I tu chcę powiedzieć, że to źródło finansowania jest w Polsce inne, ale korzystniejsze dla obywateli. W wielu państwach Unii Europejskiej źródłem sfinansowania tych zapasów są generalnie wydatki z budżetu państwa, czyli de facto finansowane to jest przez wszystkich obywateli, natomiast w Polsce jest to finansowane przez producentów tudzież dystrybutorów. Wprawdzie może się to przełożyć na ceny, ale i tak jest to płynna, tak bym powiedział, materia. Tutaj jest to i tak postawione najbardziej uczciwie, jak tylko można, ponieważ płacą za to ci, którzy używają tych paliw, a nie ci, którzy ich nie używają, a płacić by musieli. Tak bowiem stałoby się, gdyby to było finansowane wyłącznie z budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-96.13" who="#JerzyMarkowski">Charakterystyczny jest również zapis, który mówi o tym, że takimi źródłami, takimi miejscami magazynowania nie mogą być rurociągi przesyłowe i co najważniejsze, nie mogą nimi być złoża. A trzeba pamiętać, że krajowe złoża, zwłaszcza paliw płynnych, nie są za bogate. Mamy zdolność wydobywania na poziomie około 600 tysięcy t na rok, czyli niewiele więcej jak pół miliona ton. I to właściwie jest kroplą w morzu naszych potrzeb, bowiem one rosną wprost proporcjonalnie do zużycia, które jest pochodną stopnia zurbanizowania kraju i rozwoju motoryzacji.</u>
<u xml:id="u-96.14" who="#JerzyMarkowski">Reasumując, Szanowni Państwo, rekomenduję w imieniu Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych przyjęcie projektu ustawy, jak również przyjęcie poprawek. Sześć poprawek, które żeśmy wprowadzili do projektu ustawy, to są poprawki zaopiniowane przez ministra gospodarki. Doprecyzowują one zapisy i powodują, iż te dwuznaczności, które mogłyby się pojawiać, zostały wyeliminowane.</u>
<u xml:id="u-96.15" who="#JerzyMarkowski">Jeszcze raz chciałem podkreślić olbrzymi wkład pracy ministerstwa gospodarki i osobisty wkład pana ministra Rutkowskiego w kształt tej ustawy.</u>
<u xml:id="u-96.16" who="#JerzyMarkowski">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-97.1" who="#KazimierzKutz">Czy są zapytania do senatora sprawozdawcy?</u>
<u xml:id="u-97.2" who="#KazimierzKutz">Nie ma.</u>
<u xml:id="u-97.3" who="#KazimierzKutz">Dziękuję, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-97.4" who="#KazimierzKutz">Przypominam, że rozpatrywana ustawa była rządowym projektem ustawy. Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister gospodarki i pracy.</u>
<u xml:id="u-97.5" who="#KazimierzKutz">Witam podsekretarza stanu w tym ministerstwie, pana Piotra Rutkowskiego, a także panią wiceprezes Agencji Rezerw Materiałów Krystynę Juszczak.</u>
<u xml:id="u-97.6" who="#KazimierzKutz">Panie Ministrze, czy chciałby pan zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-97.7" who="#KazimierzKutz">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#PiotrRutkowski">Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-98.1" who="#PiotrRutkowski">Jeżeli można, to pozwolę sobie bardzo krótko powiedzieć, że ja z kolei dziękuję panu senatorowi Markowskiemu oraz całej Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych za współpracę. Wydaje mi się, że ta efektywna współpraca zaowocowała tym, iż przedłożony przez Sejm dokument uzyskał zdecydowanie lepszą redakcję, a sformułowane przez Komisję Gospodarki i Finansów Publicznych paragrafy są bardziej zrozumiałe.</u>
<u xml:id="u-98.2" who="#PiotrRutkowski">Chcę powiedzieć, że to, co powiedział pan senator Markowski, i co legło u podstaw nowelizacji tej ustawy, jest bardzo istotne z punktu widzenia zrealizowania dziewięćdziesięciodniowego terminowego zapasu paliw. Nowelizacja i wprowadzenie tej ustawy w tym roku pozwoli Polsce na dotrzymanie terminu wprowadzenia tego dziewięćdziesięciodniowego terminu zapasów.</u>
<u xml:id="u-98.3" who="#PiotrRutkowski">Jeszcze raz serdecznie chciałbym podziękować za pracę w Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych i zwrócić się do Wysokiego Senatu o przyjęcie nowelizacji ustawy.</u>
<u xml:id="u-98.4" who="#PiotrRutkowski">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-99.1" who="#KazimierzKutz">Proszę jeszcze chwileczkę zostać, Panie Ministrze, dlatego, że zgodnie z naszym regulaminem...</u>
<u xml:id="u-99.2" who="#komentarz">(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Gospodarki i Pracy Piotr Rutkowski: Tak jest.)</u>
<u xml:id="u-99.3" who="#KazimierzKutz">...senatorowie mogą panu zadawać pytania.</u>
<u xml:id="u-99.4" who="#KazimierzKutz">Czy są zapytania do pana ministra? Nie widzę zgłoszeń. Dziękuję panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-99.5" who="#komentarz">(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Gospodarki i Pracy Piotr Rutkowski: Dziękuję, Panie Marszałku.)</u>
<u xml:id="u-99.6" who="#KazimierzKutz">Czy pani prezes chciałaby może coś powiedzieć?</u>
<u xml:id="u-99.7" who="#komentarz">(Wiceprezes Agencji Rezerw Materiałowych Krystyna Juszczak: Nie, dziękuję.)</u>
<u xml:id="u-99.8" who="#KazimierzKutz">Dziękuję pani.</u>
<u xml:id="u-99.9" who="#KazimierzKutz">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-99.10" who="#KazimierzKutz">Stwierdzam, że nikt nie zapisał się do głosu.</u>
<u xml:id="u-99.11" who="#KazimierzKutz">W związku z tym zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-99.12" who="#KazimierzKutz">Ponieważ w trakcie prac nikt nie zgłosił żadnych innych wniosków, informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o zmianie ustawy o rezerwach państwowych oraz zapasach obowiązkowych paliw zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.</u>
<u xml:id="u-99.13" who="#KazimierzKutz">Dziękuję naszym gościom za wizytę.</u>
<u xml:id="u-99.14" who="#KazimierzKutz">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu trzeciego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o finansach publicznych.</u>
<u xml:id="u-99.15" who="#KazimierzKutz">Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na sto trzecim posiedzeniu Sejmu w dniu 20 maja 2005 r. Do Senatu została przekazana w dniu 25 maja 2005 r. a marszałek Senatu w dniu 25 maja 2005 r., zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierował ją do Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych. Komisja po rozpatrzeniu ustawy przygotowała swoje sprawozdanie.</u>
<u xml:id="u-99.16" who="#KazimierzKutz">Przypominam, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 958, a sprawozdanie komisji w druku nr 958A.</u>
<u xml:id="u-99.17" who="#KazimierzKutz">Proszę sprawozdawcę Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych, senatora Jerzego Markowskiego, o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji.</u>
<u xml:id="u-99.18" who="#KazimierzKutz">Ma pan dzisiaj dobry dzień, Panie Senatorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#JerzyMarkowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-100.1" who="#JerzyMarkowski">Na koniec kadencji się darzy, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-100.2" who="#komentarz">(Wicemarszałek Kazimierz Kutz: No!)</u>
<u xml:id="u-100.3" who="#JerzyMarkowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-100.4" who="#JerzyMarkowski">Z upoważnienia i w imieniu Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych chcę przedstawić sprawozdanie z prac nad ustawą o finansach publicznych.</u>
<u xml:id="u-100.5" who="#JerzyMarkowski">Przede wszystkim chcę zwrócić uwagę na szczególną rangę tego przedłożenia. Państwo senatorowie doskonale zdają sobie sprawę z tego, że pracując nad wszelkiego rodzaju wydatkami ze środków publicznych poruszają się de facto w obszarze uregulowanym tą właśnie ustawą, ustawą o finansach publicznych. Nawet ten dokument, który zwłaszcza w Senacie zajmuje nam najwięcej czasu, jakim jest ustawa budżetowa, jest przede wszystkim oparty - jeżeli chodzi o jego doktrynę, ideologię, sposób redakcji i mechanizmy funkcjonujące w tym przedłożeniu - o tę ustawę, czyli o ustawę o finansach publicznych.</u>
<u xml:id="u-100.6" who="#JerzyMarkowski">Chciałbym również przypomnieć, że Wysoka Izba zajmowała się ostatnio sprawą dyscypliny finansów publicznych przy okazji rozpatrywania w grudniu 2004 r. odrębnej ustawy o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Wtedy też mieliśmy okazję mówić o tym, co wolno zrobić, czego nie wolno zrobić i co grozi za to, jeśli się zrobi coś, czego nie wolno zrobić, w jakim obszarze, a także o tym, co de facto stanowi naruszenie prawa czy też nie.</u>
<u xml:id="u-100.7" who="#JerzyMarkowski">To przedłożenie, które dzisiaj rozpatrujemy, jest czternastą nowelizacją. Może inaczej, było trzynaście nowelizacji tejże ustawy, która swoją pierwszą redakcję ma z 26 listopada 1998 r. I tych trzynaście nowelizacji spowodowało - ostatnia, przypomnę, była 17 lutego 2005 r. - że ten dokument, który dziś obowiązuje, jest de facto dokumentem dość niespójnym, mimo całego wysiłku, jaki rząd i Wysoka Izba wkładały w redagowanie tego dokumentu. Pewne fragmenty jak gdyby... Nie mówię, że się nawzajem wykluczają, ale powodują, że stają się coraz trudniejsze do zrozumienia.</u>
<u xml:id="u-100.8" who="#JerzyMarkowski">Inna kwestia jest taka, że stale próbowaliśmy dogonić czas i obowiązujące prawo w tym zakresie w Unii Europejskiej. Przyszedł czas, żeby to uporządkować, stąd też to przedłożenie, o którym dzisiaj mówimy. Nauczeni doświadczeniem tych trzynastu nowelizacji plus tego wszystkiego, co się zmienia w zakresie prawa unijnego w obrocie finansów w sferze posługiwania się finansami publicznymi, dokonujemy tejże nowelizacji, o której dzisiaj mówimy.</u>
<u xml:id="u-100.9" who="#JerzyMarkowski">Co ta nowelizacja szczególnego wprowadza? Państwo oczywiście doskonale znają materię tej ustawy, pozwolę sobie jednak wyeksponować kilka fragmentów.</u>
<u xml:id="u-100.10" who="#JerzyMarkowski">Otóż ustawa wprowadza instrumenty pełnej jawności w zakresie jawności finansów publicznych. Po pierwsze, obowiązek podawania do publicznej wiadomości informacji o wykonaniu budżetu państwa za okresy miesięczne, po drugie, obowiązek podawania do publicznej wiadomości przez jednostki sektora finansów publicznych informacji dotyczących zakresu zadań lub usług wykonywanych lub świadczonych przez jednostkę oraz wysokości środków publicznych przekazanych na ich realizację, zasad i warunków świadczenia usług dla podmiotów uprawnionych, zasad odpłatności za świadczone usługi.</u>
<u xml:id="u-100.11" who="#JerzyMarkowski">Ustawa zapewnia radnym dostęp do dowodów księgowych i dokumentów inwentaryzacyjnych, z zachowaniem przepisów o rachunkowości oraz o ochronie danych osobowych, informacji o wynikach kontroli finansowej będących w dyspozycji jednostki samorządu terytorialnego, której są radnymi. Nakłada obowiązek podejmowania uchwał dotyczących gospodarowania środkami publicznymi w głosowaniu jawnym.</u>
<u xml:id="u-100.12" who="#JerzyMarkowski">Ponadto ustawa zobowiązuje Narodowy Fundusz Zdrowia do udostępniania informacji o przychodach i kosztach oraz o świadczeniodawcach realizujących świadczenia zdrowotne, z którymi ten fundusz zawarł umowy, oraz zobowiązuje jednostki sektora finansów publicznych do udostępnienia wykazu podmiotów spoza sektora finansów publicznych, którym ze środków publicznych została udzielona dotacja, dofinansowanie realizacji zadania lub pożyczka lub umorzona należność wobec jednostki sektora finansów publicznych.</u>
<u xml:id="u-100.13" who="#JerzyMarkowski">Zupełną nowością - w różnych obszarach można było bowiem dochodzić tego, o czym przed chwilą powiedziałem, dzięki formie interpelacji, oświadczeń i różnych innych zapytań - jest to, iż zgodnie z tą ustawą minister finansów właśnie w dzienniku urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej „Monitor Polski” będzie ogłaszał sprawozdanie z wykonania ustawy budżetowej przyjęte przez Radę Ministrów. Ta regulacja znajduje się w art. 12 tejże ustawy. Jest to już, powiedziałbym, najbardziej jawna formuła dysponowania środkami publicznymi.</u>
<u xml:id="u-100.14" who="#JerzyMarkowski">Ta nowelizacja odpowiada również potrzebie wynikającej z faktu, iż zlikwidowane zostały, jak państwo pamiętacie, środki specjalne, w drodze innych aktów legislacyjnych. Wobec tego trzeba było inaczej te przepisy skonstruować, żeby posługiwanie się tymi środkami - one już środkami specjalnymi nie są, ale jeszcze pozostają w dyspozycji podmiotów, które je wypracowują - były dystrybuowane w sposób tutaj zapisany.</u>
<u xml:id="u-100.15" who="#JerzyMarkowski">Nie będę cytował szczegółowych zapisów. Jest to niezwykle skomplikowana materia, a jednocześnie byłoby nadużyciem, wobec państwa wiedzy na ten temat. Chcę powiedzieć, że w trakcie debaty nad tą ustawą korzystaliśmy z wielu doświadczeń, przede wszystkim z opinii, które zostały skierowane na adres marszałka Senatu, a potem do nas, mówię o komisji gospodarki, poprzez Krajową Radę Regionalnych Izb Obrachunkowych, wielu jednostek samorządu terytorialnego, głównego inspektora audytu wewnętrznego, jego osobiście, pana ministra Kubika, którego udział w nowelizacji tej ustawy komisja bardzo wysoko ocenia. Chcę poinformować również, że redakcja poprawek, które komisja proponuje Wysokiej Izbie, a jest ich dziesięć, została bardzo wnikliwie oceniona nie tylko przez zespół legislacyjny Wysokiej Izby, ale także przez współpracujących w trakcie prac nad tą ustawą członków kierownictwa Ministerstwa Finansów, panią minister Suchocką i pana ministra Sawickiego. Ich wkład w prace komisji szczególnie wysoko oceniamy i za to serdecznie im dziękujemy.</u>
<u xml:id="u-100.16" who="#JerzyMarkowski">Reasumując, Wysoka Izbo, powiem, że jest to przedłożenie niezwykle ważne, materia niezwykle ważna, aczkolwiek bardzo skomplikowana. Powiem szczerze, że niewiele jest aktów prawnych, w wypadku których wszystkie siły polityczne doszły do takiego wspólnego zdania, iż trzeba dyscyplinować wszystko, co tylko się da i ujawniać wszystko, co tylko się da, bowiem materia jest niezwykle subtelna i wymagająca otwartości.</u>
<u xml:id="u-100.17" who="#JerzyMarkowski">Tak więc przedkładając Wysokiej Izbie to przedłożenie, w imieniu Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych wnoszę o jego przyjęcie wraz z poprawkami, wśród których znajdą państwo te w sposób szczególny dotyczące Senatu Rzeczypospolitej Polskiej jako konstytucyjnie umocowanego organu zobowiązanego do opieki nad Polonią i Polakami poza granicami kraju.</u>
<u xml:id="u-100.18" who="#JerzyMarkowski">To tyle, Panie Marszałku, z mojej strony. Dziękuję,</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-101.1" who="#KazimierzKutz">Czy są zapytania do senatora sprawozdawcy? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-101.2" who="#KazimierzKutz">Dziękuję, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-101.3" who="#KazimierzKutz">Proszę sprawozdawcę mniejszości Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych panią senator Genowefę Ferenc o zabranie głosu i przedstawienie wniosku mniejszości komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#GenowefaFerenc">Panie Marszałku! Panie, Panowie Senatorowie!</u>
<u xml:id="u-102.1" who="#GenowefaFerenc">Głównym celem omawianej ustawy o finansach publicznych, co wynikało już z uzasadnienia, jest usunięcie występujących wątpliwości interpretacyjnych, doprecyzowanie dotychczasowych przepisów oraz między innymi uporządkowanie przepisów regulujących zasady i tryb gospodarowania środkami pochodzącymi z Unii Europejskiej, a także dotyczących prefinansowania programów i projektów współfinansowanych ze środków pochodzących z budżetu Unii. Rozdział drugi ustawy stanowią przepisy przejściowe i końcowe niezmiernie ważne dla funkcjonowania finansów publicznych i ich płynności.</u>
<u xml:id="u-102.2" who="#GenowefaFerenc">Warto także wrócić uwagę, że względu na ciężar gatunkowy ustawy jej termin wejścia w życie to 1 stycznia 2006 r., z wyjątkiem art. 235 pkt 1. A więc do czasu wejścia w życie ustawy pozostaje pół roku.</u>
<u xml:id="u-102.3" who="#GenowefaFerenc">Mniejszość komisji uznała, że w takiej sytuacji nieuzasadnione jest wprowadzanie do ustawy zapisu ust. 1 w art. 241, przewidującego, iż przepisy wykonawcze wydane na podstawie ustawy obecnie obowiązującej zachowują moc do czasu wejścia w życie przepisów wykonawczych wydanych na podstawie obecnie omawianej ustawy, jednak nie dłużej niż do dnia 30 czerwca 2006 r.</u>
<u xml:id="u-102.4" who="#GenowefaFerenc">Panie, Panowie Senatorowie, zasady techniki prawodawczej nie przewidują możliwości czasowego zachowania w mocy tylko niektórych przepisów aktu wykonawczego wydanego na podstawie uchylanego albo zmienianego przepisu upoważniającego, a dość odległy termin wejścia w życie ustawy, przypomnę, że jest to 1 stycznia 2006 r., winien wystarczyć na wydanie wszystkich aktów wykonawczych. Warto przypomnieć, że przecież projekty przepisów wykonawczych winny być przygotowane przez rząd w czasie, kiedy projekt ustawy przekazywany jest do parlamentu.</u>
<u xml:id="u-102.5" who="#GenowefaFerenc">Panie i Panowie Senatorowie, zwracam się z prośbą o poparcie wniosku mniejszości zawartego w druku nr 958A. Mniejszość Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych jest przekonana, że wydanie przepisów wykonawczych do dnia wejścia w życie ustawy pozwoli na szybsze osiągnięcie głównego celu ustawy. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję. Pani Senator, proszę jeszcze chwileczkę zostać, ponieważ ja muszę zapytać senatorów, czy mają do pani senator zapytania.</u>
<u xml:id="u-103.1" who="#KazimierzKutz">Nie ma pytań. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-103.2" who="#komentarz">(Senator Genowefa Ferenc: Dziękuję.)</u>
<u xml:id="u-103.3" who="#KazimierzKutz">Przypominam, że rozpatrywana ustawa została wniesiona jako poselski projekt ustawy oraz projekt rządowy.</u>
<u xml:id="u-103.4" who="#KazimierzKutz">Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister finansów. Witam podsekretarza stanu w tym ministerstwie, pana Piotra Sawickiego, i pytam, czy chciałby zabrać głos.</u>
<u xml:id="u-103.5" who="#KazimierzKutz">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#PiotrSawicki">Panie Marszałku! Wysoki Senacie!</u>
<u xml:id="u-104.1" who="#PiotrSawicki">Akt prawny, który jest przedmiotem dzisiejszej debaty, scharakteryzował bardzo wnikliwie pan przewodniczący Markowski, więc nie będę powtarzał tej charakterystyki. Chciałbym tylko podkreślić, że jest to akt prawny szczególnie ważny dla rządu, a zwłaszcza dla Ministerstwa Finansów, dla ministra finansów, ponieważ jest to konstytucja finansów publicznych. Tekst, który jest wynikiem kolejnych trzynastu nowelizacji, musi zostać uporządkowany i musi zostać poddany najpilniejszym zmianom, które wynikają z pewnych ciążących na naszym kraju obowiązków związanych z integracją z Unią Europejską, a także z koniecznym dążeniem do przejrzystości finansów publicznych. Te przepisy zostały wprowadzone do projektu ustawy i one w znaczny sposób poprawiają przejrzystość finansów publicznych. Niebagatelną sprawą jest również konieczność wyciągania wniosków z funkcjonowania przepisów prawnych w dotychczasowej formie, dlatego że istnieją pewne wynikające z praktyki życia gospodarczego wymogi, które również muszą być uwzględnione.</u>
<u xml:id="u-104.2" who="#PiotrSawicki">I to są te podstawowe przesłanki, z powodu których rząd popiera projekt przedłożony Wysokiej Izbie w kształcie wynikającym ze sprawozdania komisji finansów publicznych.</u>
<u xml:id="u-104.3" who="#PiotrSawicki">Chciałbym w tym miejscu serdecznie podziękować członkom komisji, a zwłaszcza panu przewodniczącemu Markowskiemu, za istotny wkład w redagowanie ostatecznej wersji. Zgłoszone poprawki zostały pozytywnie zaopiniowane przez rząd. Mamy tylko zastrzeżenia do poprawki szóstej. Chodzi o zlecanie zadań w zakresie opieki nad Polonią i Polakami za granicą finansowanych ze środków publicznych, której dysponentem jest szef Kancelarii Senatu, następujące na podstawie uchwał Prezydium Senatu podejmowanych po rozpatrzeniu wniosków organizacji pozarządowych. Nasze zastrzeżenia do tej poprawki nie wynikają z przyczyn merytorycznych, ale z przyczyn formalnych. Chodzi o pewną przejrzystość legislacji. Ponieważ ustawa o finansach publicznych jest konstytucją prawa o finansach publicznych, rozwiązanie tego typu, szczegółowe, powinno znaleźć miejsce w innym akcie prawnym. I to jest właściwie jedyny problem, który dostrzegamy.</u>
<u xml:id="u-104.4" who="#PiotrSawicki">Co zaś do poprawki zgłoszonej przez panią senator Ferenc, no to tutaj stanowisko rządu jest następujące: istnieją precedensy prawne, na podstawie których obowiązujące na podstawie poprzedniej ustawy przepisy przejściowe zachowują ważność w zakresie niesprzecznym z nową regulacją ustawową. Daje to pewne bezpieczeństwo, pozwala uniknąć próżni prawnej w sytuacji różnych nieprzewidzianych okoliczności uniemożliwiających przyjęcie przez rząd aktów wykonawczych do ustawy.</u>
<u xml:id="u-104.5" who="#PiotrSawicki">Jak powiedziałem, wszystkie pozostałe poprawki, wszystkie pozostałe propozycje rząd akceptuje i dziękuje za ich zgłoszenie. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję, Panie Ministrze.</u>
<u xml:id="u-105.1" who="#KazimierzKutz">Zgodnie z Regulaminem Senatu chciałbym zapytać, czy są zapytania do pana ministra. Nie ma.</u>
<u xml:id="u-105.2" who="#KazimierzKutz">Dziękuję panu, Panie Ministrze.</u>
<u xml:id="u-105.3" who="#komentarz">(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Piotr Sawicki: Dziękuję bardzo.)</u>
<u xml:id="u-105.4" who="#KazimierzKutz">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-105.5" who="#KazimierzKutz">Informuję, że nikt z państwa nie zapisał się do głosu.</u>
<u xml:id="u-105.6" who="#KazimierzKutz">Wnioski o charakterze legislacyjnym na piśmie złożyli senatorowie: Biela, Konieczny i Markowski.</u>
<u xml:id="u-105.7" who="#KazimierzKutz">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-105.8" who="#KazimierzKutz">W związku z tym, że zostały zgłoszone wnioski o charakterze legislacyjnym zgodnie z art. 52 ust. 2 regulaminu proszę Komisję Gospodarki i Finansów Publicznych o ustosunkowanie się do przedstawionych w toku debaty nad tym punktem wniosków i przygotowanie sprawozdania w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-105.9" who="#KazimierzKutz">Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o finansach publicznych zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.</u>
<u xml:id="u-105.10" who="#KazimierzKutz">Dziękuję panu ministrowi i delegacji za uczestniczenie w naszych obradach.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#KazimierzKutz">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu czwartego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Ordynacja podatkowa oraz o zmianie niektórych innych ustaw.</u>
<u xml:id="u-106.1" who="#KazimierzKutz">Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na sto trzecim posiedzeniu w dniu 20 maja 2005 r. Do Senatu została przekazana w dniu 25 maja 2005 r., zaś marszałek w dniu 25 maja 2005 r., zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierował ją do Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych. Komisja po rozpatrzeniu ustawy przygotowała swoje sprawozdanie.</u>
<u xml:id="u-106.2" who="#KazimierzKutz">Przypominam ponadto, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 963, a sprawozdanie komisji w druku nr 963A.</u>
<u xml:id="u-106.3" who="#KazimierzKutz">Proszę sprawozdawcę Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych, panią senator Genowefę Ferenc o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#GenowefaFerenc">Panie Marszałku! Państwo Senatorowie!</u>
<u xml:id="u-107.1" who="#GenowefaFerenc">Mam zaszczyt przedstawić z upoważnienia Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych sprawozdanie z posiedzenia komisji rozpatrującej ustawę o zmianie ustawy - Ordynacja podatkowa oraz o zmianie niektórych innych ustaw.</u>
<u xml:id="u-107.2" who="#GenowefaFerenc">Komisja rozpatrywała ustawę na posiedzeniu w dniu 20 maja 2005 r. Przyjęta przez Sejm w dniu 20 maja bieżącego roku ustawa została opracowana na podstawie dwóch projektów ustaw, a mianowicie senackiego projektu ustawy o zmianie ustawy - Ordynacja podatkowa, druk sejmowy nr 3019, oraz rządowego projektu ustawy, druk sejmowy nr 3417. Efekty pracy Sejmu nad tym projektem znajdują się w druku senackim nr 963, zaś sprawozdanie komisji w druku nr 963A.</u>
<u xml:id="u-107.3" who="#GenowefaFerenc">Głównym celem wprowadzanych zmian jest zwiększenie pewności i stabilności prawa podatkowego, co w konsekwencji powinno się przyczynić do utrwalenia wzrostu gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-107.4" who="#GenowefaFerenc">Główne kierunki zmian dotyczą wprowadzenia procedur wiążących porozumień pomiędzy podatnikami a administracją podatkową, tak zwanych uprzednich porozumień w zakresie metody ustalania cen transakcyjnych z podmiotami - jest to istotny instrument zwiększenia pewności inwestowania w naszym kraju - oraz ograniczenia, a chyba nawet można użyć określenia, że wręcz zminimalizowania obowiązku osobistych kontaktów pomiędzy podatnikami a organami podatkowymi. Podatnicy, którzy popełnią drobne błędy w złożonych deklaracjach, zyskują możliwość ich korespondencyjnego poprawienia poprzez akceptację korekty zaproponowanej przez urząd skarbowy, zamiast, jak to jest obecnie, obowiązkowej wizyty w urzędzie skarbowym. Korekty te dotyczą kwot nieprzekraczających sumy 1 tysiąca zł.</u>
<u xml:id="u-107.5" who="#GenowefaFerenc">Kolejną zmianą jest wprowadzenie rozszerzenia elektronicznych form w kontaktach z podatnikami. Umożliwi to podatnikom składanie pism drogą elektroniczną oraz przesyłanie przez organy podatkowe tą samą drogą pism do podatników.</u>
<u xml:id="u-107.6" who="#GenowefaFerenc">Ustawa wprowadza rozwiązania, które w stosunku do toczących się postępowań i prawomocnych decyzji nakazywałyby uwzględniać skutki wynikające z procedury wzajemnego porozumiewania się w ramach umów o unikaniu podwójnego opodatkowania. Omawiana ustawa implementuje dwa orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, dostosowuje ordynację podatkową do zmienionego prawa wspólnotowego, a także usuwa wątpliwości interpretacyjne.</u>
<u xml:id="u-107.7" who="#GenowefaFerenc">Najbardziej sporną kwestią w tej ustawie jest zakres odpowiedzialności odszkodowawczej organu podatkowego w razie uchylenia decyzji po wznowieniu postępowania.</u>
<u xml:id="u-107.8" who="#GenowefaFerenc">Nie budzi wątpliwości zakres odpowiedzialności odszkodowawczej, jeżeli nastąpiło stwierdzenie nieważności decyzji. W takim wypadku odszkodowanie obejmuje rzeczywistą stratę i utracone korzyści, bowiem stwierdzenie nieważności decyzji jest wynikiem niezgodnego z prawem działania organu. Inna sytuacja występuje jednak w przypadku przesłanek wznowienia postępowania, bowiem wtedy niektóre z nich mogą zaistnieć niezależnie od działania organu podatkowego i samej strony postępowania. W takiej sytuacji trudno stwierdzić, że to działanie organu podatkowego jest niezgodne z prawem. A zatem, jeżeli istnieją przesłanki wznowienia postępowania i uchylenia decyzji, a organ podatkowy w żaden sposób nie przyczynił się do ich powstania, strona będzie uprawniona do dochodzenia wyłącznie rzeczywistej straty bez utraconych korzyści. Jeżeli zaś do powstania przesłanek wznowienia postępowania przyczynił się organ podatkowy, to strona będzie uprawniona do dochodzenia rzeczywistej straty i utraconych korzyści.</u>
<u xml:id="u-107.9" who="#GenowefaFerenc">Przypomnieć należy, że projekt senacki przyznawał prawo do roszczeń odszkodowawczych w zakresie utraconych korzyści nawet wówczas, gdy przesłanki wznowienia postępowania zaistniały na skutek czynników obiektywnych, niezależnych od działania organu podatkowego czy też działania samej strony postępowania.</u>
<u xml:id="u-107.10" who="#GenowefaFerenc">Członkowie komisji po zapoznaniu się z materiałami, z uwagami Biura Legislacyjnego przyjęli dwadzieścia dwie poprawki. Poprawki te zyskały również poparcie pana ministra. Są to generalnie poprawki dążące do poprawienia jakości ustawy. Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję, Pani Senator.</u>
<u xml:id="u-108.1" who="#KazimierzKutz">Zgodnie z regulaminem pytam, czy są zapytania do pani senator sprawozdawcy. Nie widzę zgłoszeń. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-108.2" who="#komentarz">(Senator Genowefa Ferenc: Dziękuję.)</u>
<u xml:id="u-108.3" who="#KazimierzKutz">Przypominam, że rozpatrywana ustawa została wniesiona jako senacki projekt ustawy oraz projekt rządowy. Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych upoważniony został minister finansów.</u>
<u xml:id="u-108.4" who="#KazimierzKutz">Witam pana Jarosława Nenemana, podsekretarza stanu, i pytam, czy chciałby zabrać głos.</u>
<u xml:id="u-108.5" who="#komentarz">(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Jarosław Neneman: Nie, dziękuję.)</u>
<u xml:id="u-108.6" who="#KazimierzKutz">Nie? Dlaczego pan tak z boku? Jakaś akcja się dzieje dziwna.</u>
<u xml:id="u-108.7" who="#KazimierzKutz">Niemniej jednak, zgodnie z naszym regulaminem, państwo senatorowie mogą stawiać panu ministrowi pytania. Czy są zapytania?</u>
<u xml:id="u-108.8" who="#KazimierzKutz">Bardzo proszę, Panie Senatorze Sztorc.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#JózefSztorc">Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-109.1" who="#JózefSztorc">Chciałbym zapytać pana ministra o taką sprawę: ile w roku 2004 organy ministra finansów, organy skarbowe wypłaciły odsetek za nienależnie pobrane podatki od podatników i za niesłusznie wydane decyzje? Jaka to była kwota w tym roku i jak to się ma do tej teraz, przynajmniej jeśli chodzi o pierwszy kwartał. Czy ona spada, czy rośnie?</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#KazimierzKutz">Bardzo proszę, Panie Ministrze. Niech pan naciśnie czerwony guzik i odpowie na pytanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-111">
<u xml:id="u-111.0" who="#JarosławNeneman">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-111.1" who="#JarosławNeneman">Panie Marszałku, nie dysponuję w tej chwili takimi danymi, bo ma je inny pion, ale z przyjemnością odpowiem panu senatorowi na piśmie. Przekażę te dane całkiem szybko, postaram się to zrobić już jutro.</u>
</div>
<div xml:id="div-112">
<u xml:id="u-112.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-112.1" who="#KazimierzKutz">Czy są jeszcze zapytania do pana ministra? Nie widzę zgłoszeń.</u>
<u xml:id="u-112.2" who="#KazimierzKutz">Wobec tego otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-112.3" who="#KazimierzKutz">Na liście mówców mam jednego mówcę.</u>
<u xml:id="u-112.4" who="#KazimierzKutz">Bardzo proszę pana Józefa Sztorca. Na ambonę.</u>
</div>
<div xml:id="div-113">
<u xml:id="u-113.0" who="#JózefSztorc">Panie Marszałku! Państwo Senatorowie!</u>
<u xml:id="u-113.1" who="#JózefSztorc">Rozpatrywana dzisiaj ustawa o zmianie ustawy - Ordynacja Podatkowa oraz o zmianie niektórych innych ustaw jest którąś z kolei zmianą w ordynacji podatkowej. Nie wiem, czy my upraszczamy system podatkowy w naszym państwie, czy też dalej go gmatwamy. Ja uważam, że jest to superskomplikowany system podatkowy, bardzo uciążliwy dla tych, którzy utrzymują to państwo, dla podatników, dla przedsiębiorców.</u>
<u xml:id="u-113.2" who="#JózefSztorc">Myślę, że jest też kilka rzeczy dobrych w tej ustawie, chociażby to, że pan minister finansów chce, żeby urzędy skarbowe mogły korygować błędy podatników w wysokości do 1 tysiąca zł, błędy oczywiste, w sprawie których podatnik nie będzie musiał fatygować się do urzędu. Myślę, że pozytywnym zjawiskiem jest również wykorzystywanie możliwości elektronicznych do przesyłania sprawozdań i różnych deklaracji do urzędu.</u>
<u xml:id="u-113.3" who="#JózefSztorc">Myślę też, że milowym krokiem w naszym prawie podatkowym jest odpowiedzialność Skarbu Państwa za złe decyzje. Ja muszę powiedzieć, że długo oczekiwałem, na taki ruch ze strony pana ministra finansów, na taki zapis w ustawie, ponieważ urzędnicy skarbowi, kontrolerzy z urzędów skarbowych, inspektorzy kontroli skarbowej zachowują się czasem skandalicznie wobec podatników, którzy - cokolwiek by o nich mówić - utrzymują to państwo i tych inspektorów. Ja nie mówię, że wszyscy, że 100% inspektorów to źli inspektorowie, ale czasem słyszy się - i są na to namacalne dowody - że przychodzi się do podatnika z nastawieniem: mamy złodzieja i szukamy na niego paragrafów.</u>
<u xml:id="u-113.4" who="#JózefSztorc">Panie Ministrze, mam na to dobitne przykłady. Oto urzędnik z urzędu kontroli skarbowej przez trzy lata nie szuka podatnika, zwleka z decyzją do ostatniego tygodnia grudnia, chociaż wie, że podatnikowi trzeba dać protokół z kontroli, żeby mógł przynajmniej wypowiedzieć się w kwestii wyników kontroli. Nie daje tego protokołu, daje mu tylko decyzję. Podatnika się tępi, niszczy, zajmuje mu się konta, zabiera się pieniądze przeznaczone na wypłaty dla ludzi, robi się inne rzeczy. A urzędnikowi nic za to nie grozi.</u>
<u xml:id="u-113.5" who="#JózefSztorc">Uważam więc, że w tym zapisie powinno się... Bo to nie Skarb Państwa jest odpowiedzialny. Skarb Państwa to określenie ogólne, a odpowiedzialni są konkretni ludzie. Myślę, że trzeba by się jednak temu przyjrzeć, jeżeli mamy do czynienia z tendencyjnym działaniem urzędnika skarbowego, który przychodzi do podatnika z myślą taką jak za dawnych czasów: mamy cię, bracie, poszukamy i znajdziemy paragraf. To tyle na ten temat.</u>
<u xml:id="u-113.6" who="#JózefSztorc">Chcę jeszcze powiedzieć dwa słowa o podmiotach powiązanych. Jestem przeciw i złożę poprawkę o wykreślenie z art. 20 przepisu, który stanowi, że wysokość opłat za wniosek w sprawie porozumienia wynosi 1% wartości transakcji będącej podmiotem porozumienia, przy czym dla porozumienia jednostronnego, to znaczy między podmiotami krajowymi, wynosi nie mniej niż 5 tysięcy zł i nie więcej niż 50 tysięcy zł.</u>
<u xml:id="u-113.7" who="#JózefSztorc">No, trzeba wyraźnie powiedzieć, że jest to podatek. Ja nie wiem, kto wpadł na taki pomysł, żeby minister finansów i jego agendy domagały się od podatnika pieniędzy za napisanie jakieś opinii czy decyzji. No, to jest kuriozum, Panie Ministrze! Podnosi się podatek minimum o 1%. Nie może tak być! Jest to normalna opłata. Ja uważam, że jeżeli mamy zastrzeżenia do podmiotów zagranicznych, do wielkich sieci handlowych czy wielkich koncernów, które u nas unikają płacenia podatków i stosują ceny transakcyjne, zahaczając gdzieś o jakieś raje podatkowe, to jestem za. Ale jeżeli ojciec z synem prowadzą dwie firmy i współpracują, na przykład jeden jest blacharzem samochodowym, a drugi lakieruje samochody, to nie ma powodu, żeby podnosić tym ludziom cenę o ten 1% albo żeby musieli płacić 5 tysięcy zł za opinię z Ministerstwa Finansów.</u>
<u xml:id="u-113.8" who="#JózefSztorc">Ja pana osobiście proszę z tej mównicy o wycofanie się z tego. Nie może tak być - jeszcze raz powtarzam ten dobitny przykład - że ojciec z synem prowadzą dwa warsztaty samochodowe i muszą płacić za to, żeby jeden mógł cokolwiek zrobić u drugiego.</u>
<u xml:id="u-113.9" who="#JózefSztorc">Poza tym oceniam tę ustawę pozytywnie. Dziękuję bardzo, do widzenia.</u>
<u xml:id="u-113.10" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
<u xml:id="u-113.11" who="#JózefSztorc">„Do widzenia” proszę wykreślić.</u>
</div>
<div xml:id="div-114">
<u xml:id="u-114.0" who="#KazimierzKutz">Poprawkę pan składa?</u>
<u xml:id="u-114.1" who="#komentarz">(Senator Józef Sztorc: Tak, za chwileczkę.)</u>
<u xml:id="u-114.2" who="#KazimierzKutz">Ja zaraz zamknę dyskusję, a poprawki można zgłaszać tylko w trakcie, proszę pana. Jak zamknę dyskusję, to poprawka będzie nieważna.</u>
<u xml:id="u-114.3" who="#komentarz">(Senator Józef Sztorc: To pan marszałek ogłosi przerwę, pół minuty.)</u>
<u xml:id="u-114.4" who="#KazimierzKutz">Nie, Kochany, nie ma tak. To pan powinien się przygotować do zgłoszenia poprawki, a nie my dostosowywać do pana całą procedurę.</u>
<u xml:id="u-114.5" who="#KazimierzKutz">Informuję, że lista mówców została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-114.6" who="#KazimierzKutz">Chciałbym zapytać pana ministra, czy chce się ustosunkować do pytań.</u>
<u xml:id="u-114.7" who="#KazimierzKutz">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-115">
<u xml:id="u-115.0" who="#JarosławNeneman">Panie Marszałku! Szanowni Państwo!</u>
<u xml:id="u-115.1" who="#JarosławNeneman">Bardzo dziękuję za to pytanie. Dziękuję również, że państwo nie ulegli tej atmosferze, bo można było dzisiaj wyczytać w jednej z gazet, że Sejm przygotował poprawki, które są jeszcze gorsze niż prawo, które obowiązywało. Niestety, często się zdarza, że jeden artykuł w prasie...</u>
<u xml:id="u-115.2" who="#komentarz">(Wicemarszałek Kazimierz Kutz: Pan wie, Panie Ministrze, co tam się wypisuje w tych gazetach. No, różne rzeczy.)</u>
<u xml:id="u-115.3" who="#JarosławNeneman">No, cieszy mnie to, co pan powiedział, bo akurat ta poprawka, ta zmiana, o której gazeta pisze, była przygotowana poza ministerstwem, była konsultowana i nikt po drodze nie zgłaszał do niej zastrzeżeń.</u>
<u xml:id="u-115.4" who="#JarosławNeneman">Ale już odpowiadam na pytanie. Te czasy, kiedy znalazło się człowieka, a potem trzeba było znaleźć paragraf, powoli odchodzą w niepamięć - i w urzędach skarbowych, i w urzędach kontroli skarbowej. To już naprawdę odchodzi w niepamięć. Warto zaznaczyć, że nie tak dawno, w tym tygodniu, pan minister Stec wręczał nagrody dla sześćdziesięciu czterech urzędów skarbowych, które przedsiębiorcy ocenili jako doskonałe. Tak więc te czasy powoli odchodzą w niepamięć. To cieszy.</u>
<u xml:id="u-115.5" who="#JarosławNeneman">Co do skomplikowania prawa podatkowego, jeśli ktoś z państwa senatorów uważa, że można napisać proste prawo podatkowe, to muszę państwa niestety bardzo, bardzo zasmucić. Rzeczywistość jest tak skomplikowana, że prawo nie może być proste. Ciężko mi to przyznać, bo ja też chciałbym powiedzieć: tak, prawo może być proste, więc je uprośćmy. Tam, gdzie można - tak, ale w wielu dziedzinach, na przykład w wypadku instytucji finansowych, nie da się napisać prostego prawa.</u>
<u xml:id="u-115.6" who="#JarosławNeneman">Bardzo się cieszę, że państwo podchodzą tak pozytywnie do tej noweli, bo mam przyjemność prezentować coś, co jest naprawdę korzystne dla podatników. To jest dość duży przełom. Tu nie ma, że tak powiem, drugiego dna.</u>
<u xml:id="u-115.7" who="#JarosławNeneman">Jeśli chodzi o odpowiedzialność Skarbu Państwa i odpowiedzialność urzędników, to jest taki instrument: odpowiedzialność Skarbu Państwa. Proszę zwrócić uwagę, że jeśli sąd wyda werdykt, który następnie jest uchylany w wyższej instancji, sędzia nie ponosi odpowiedzialności. Może więc trzymajmy się tego. Jeśli chcemy karać urzędników, to wszystkich urzędników w państwie. Ale wtedy naczelników urzędów skarbowych będzie się brało chyba z łapanki.</u>
<u xml:id="u-115.8" who="#JarosławNeneman">Jeśli zaś chodzi o tę konkretną propozycję, o której pan mówił, o ten 1% za uprzednie porozumienia cenowe, to nie jest to podatek, przede wszystkim, bo podatek - przypominam - to świadczenie przymusowe nieekwiwalentne, czyli płacimy podatek, nic w zamian nie dostając. Tutaj nie jest to przymusowe, bo podatnik sam decyduje, czy się spyta, czy się nie spyta. Nie musi się pytać, ale ma takie prawo. Poza tym jest to świadczenie ekwiwalentne, bo w zamian za ten 1% podpisuje się niejako umowę z urzędem skarbowym czy z ministrem finansów na pewien sposób wyliczania cen. Daje to podatnikowi pewność, że jeśli kiedyś pojawi się po stronie administracji skarbowej wątpliwość, czy ceny zostały określone prawidłowo, to on pokaże umowę i powie: tak, myśmy tak ustalili i jak tak robię, więc jestem kryty.</u>
<u xml:id="u-115.9" who="#JarosławNeneman">Tak więc ten 1% to tak naprawdę opłata za wysoko kwalifikowane... może nie doradztwo podatkowe, ale naprawdę za bardzo wysoko kwalifikowaną usługę doradztwa podatkowego i prawnego, ekonomicznego, która we wszystkich krajach jest jakoś opłacana, bo to jest zagadnienie bardzo skomplikowane i trudne. Może pan być pewien, że nigdy nie przyjdzie do ministra ten, o którym pan mówił, właściciel warsztatu. Przychodzą duże koncerny, które obracają milionami, a koszty decyzji, które zapadną, też liczy się w milionach złotych.</u>
<u xml:id="u-115.10" who="#JarosławNeneman">Państwo na tej sali często mówili o transferze zysków z Polski. To rozwiązanie ma temu zapobiegać. To jest sytuacja, w której podatnik umawia się z urzędem na to, w jaki sposób będą określane ceny. Jeśli się już umówi, jeśli się urząd zgodzi na to, co zostanie zaproponowane, to owszem, jest to kosztowne, ale jedna i druga strona ma pewność, że to będzie tak rozliczone. Dziękuję serdecznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-116">
<u xml:id="u-116.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-116.1" who="#KazimierzKutz">Informuję, że w dyskusji zostały złożone wnioski o charakterze legislacyjnym na piśmie. Zrobili to pani senator Ferenc i pan senator Sztorc.</u>
<u xml:id="u-116.2" who="#KazimierzKutz">Teraz pan jest w porządku, Panie Senatorze, ja również.</u>
<u xml:id="u-116.3" who="#KazimierzKutz">Zgodnie z art. 52 zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-116.4" who="#KazimierzKutz">Ponieważ w trakcie dyskusji zostały złożone wnioski o charakterze legislacyjnym, zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu proszę Komisję Gospodarki i Finansów Publicznych o ustosunkowanie się do przedstawionych w toku debaty nad tym punktem wniosków i przygotowanie sprawozdania w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-116.5" who="#KazimierzKutz">Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Ordynacja podatkowa oraz o zmianie niektórych innych ustaw zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.</u>
<u xml:id="u-116.6" who="#KazimierzKutz">Dziękuję panu ministrowi za wizytę w Senacie.</u>
<u xml:id="u-116.7" who="#KazimierzKutz">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu piątego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych oraz niektórych innych ustaw.</u>
<u xml:id="u-116.8" who="#KazimierzKutz">Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na sto trzecim posiedzeniu w dniu 20 maja 2005 r., a do Senatu została skierowana w dniu 24 maja 2005 r. Marszałek Senatu w dniu 25 maja 2005 r., zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierował ją do Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia. Komisja, po rozpatrzeniu ustawy, przygotowała swoje sprawozdanie w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-116.9" who="#KazimierzKutz">Przypominam, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 960, a sprawozdanie komisji - w druku nr 960A.</u>
<u xml:id="u-116.10" who="#KazimierzKutz">Proszę sprawozdawcę Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia, senatora Franciszka Bobrowskiego, o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-117">
<u xml:id="u-117.0" who="#FranciszekBobrowski">Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Szanowni Goście!</u>
<u xml:id="u-117.1" who="#FranciszekBobrowski">Mam zaszczyt przedstawić, z upoważnienia Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia, sprawozdanie komisji w sprawie ustawy o zmianie ustawy o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych oraz niektórych innych ustaw, zawartej w druku senackim nr 960. Komisja rozpatrzyła tę ustawę na swoim posiedzeniu w dniu 1 czerwca 2005 r.</u>
<u xml:id="u-117.2" who="#FranciszekBobrowski">Ustawa ta, uchwalona przez Sejm Rzeczypospolitej w dniu 20 maja 2005 r., wprowadza zmiany w pięciu następujących ustawach: ustawie o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych, ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych, ustawie o przejęciu przez Skarb Państwa zobowiązań zakładu ubezpieczeń z tytułu nieprzekazanych składek do otwartych funduszy emerytalnych oraz w ustawie o pracowniczych programach emerytalnych. Wprowadzenie zmian w wymienionych ustawach ma na celu dostosowanie przepisów ustawy o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych oraz ustawy o pracowniczych programach emerytalnych do prawa Unii Europejskiej, jak również uporządkowanie pewnych elementów ustaw związanych z wdrażaniem tych regulacji. Nowelizacja wprowadza również zmiany porządkujące.</u>
<u xml:id="u-117.3" who="#FranciszekBobrowski">Najistotniejsze zmiany w tej ustawie mają na celu implementację dyrektywy 41/2003 z dnia 3 czerwca 2003 r. w sprawie działalności instytucji pracowniczych programów emerytalnych oraz nadzoru nad takimi instytucjami. Pierwszy z tych celów realizuje zmiana ustawy o organizowaniu i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych.</u>
<u xml:id="u-117.4" who="#FranciszekBobrowski">Nowelizacja definiuje pracodawcę zagranicznego, zagraniczny organ nadzoru, program emerytalny pracodawcy zagranicznego oraz wprowadza zasadę, że pracodawca zagraniczny, czyli podmiot będący w rozumieniu przepisów innego państwa członkowskiego Unii Europejskiej, w którym znajduje się jego siedziba, pracodawcą lub osobą prowadzącą działalność na własny rachunek, może być założycielem pracowniczego towarzystwa lub może nabyć akcje takiego towarzystwa prowadzącego już działalność.</u>
<u xml:id="u-117.5" who="#FranciszekBobrowski">Ustawa określa procedurę wymiany informacji pomiędzy polskim a zagranicznym organem nadzoru w przypadku wydania zezwolenia na tworzenie pracowniczego towarzystwa, którego akcjonariuszem jest pracodawca zagraniczny. W szczególności organ nadzoru państwa członkowskiego, w którym ma siedzibę pracodawca zagraniczny, jest wezwany do przekazania polskiemu organowi nadzoru informacji o wymogach prawa dotyczącego emerytur pracowniczych, zgodnie z którym pracownicze towarzystwo będzie realizować program emerytalny pracodawcy zagranicznego. Zgodnie z tymi przepisami będą między innymi realizowane wypłaty na rzecz członków funduszu zarządzanego przez pracownicze towarzystwo, którego akcjonariuszem jest pracodawca zagraniczny, będących jego pracownikami, w przypadku likwidacji pracowniczego funduszu.</u>
<u xml:id="u-117.6" who="#FranciszekBobrowski">Szanowny Panie Marszałku, Wysoka Izbo, oprócz zmian wynikających z implementacji dyrektywy ustawa wprowadza szereg regulacji, które w dużej mierze mają na celu doprecyzowanie przepisów zmienianych ustaw. Zmiany o istotnym znaczeniu to między innymi: uchylenie art. 229 ustawy o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych, który przewidywał tworzenie otwartych funduszy emerytalnych typu B; wprowadzenie jednoznacznego zwolnienia od podatku dochodowego od osób fizycznych środków będących przedmiotem transferu z grupowych form gromadzenia środków na cele emerytalne do pracowniczego programu emerytalnego; obniżenie progu, do którego nie są naliczane odsetki od składek przekazywanych z opóźnieniem do OFE, z 6 zł 60 gr do 2 zł i analogiczne obniżenie progu, do którego nie wymierza się dodatkowej opłaty płatnikowi składek lub instytucji obsługującej wpłaty, co jest rozwiązaniem korzystnym dla członków otwartych funduszy emerytalnych; objęcie przepisami ustawy o pracowniczych programach emerytalnych członków rolniczych spółdzielni produkcyjnych i spółdzielni kółek rolniczych; stworzenie możliwości dokonania transferu środków zgromadzonych w ramach grupowego ubezpieczenia na życie do pracowniczego programu emerytalnego poprzez umożliwienie złożenia wniosku o rejestrację programu do końca 2005 r. przez pracodawców prowadzących to ubezpieczenie do 31 grudnia 2004 r.</u>
<u xml:id="u-117.7" who="#FranciszekBobrowski">Panie Marszałku, Wysoka Izbo, w imieniu Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia pragnę przedstawić Wysokiej Izbie pięć poprawek przyjętych przez komisję jednogłośnie. Pokrótce omówię te poprawki.</u>
<u xml:id="u-117.8" who="#FranciszekBobrowski">W art. 1 w pkcie 11, dotyczącym art. 58a ust. 1, wyraz „realizuje” zastępuje się wyrazami „zamierza realizować”. Zmiana wynika po prostu z faktu, że czas teraźniejszy nie bardzo był tutaj pożądany.</u>
<u xml:id="u-117.9" who="#FranciszekBobrowski">Poprawka druga. W art. 1 w pkcie 11 art. 58a ust. 5 otrzymuje brzmienie: „W przypadku nieotrzymania przez pracownicze towarzystwo informacji, o której mowa w ust. 1, w terminie trzech miesięcy od dnia powiadomienia, o którym mowa w ust. 2, pracownicze towarzystwo może rozpocząć realizację programu emerytalnego pracodawcy zagranicznego po upływie tego terminu”. Chodzi tu o precyzyjne określenie tego, kiedy można rozpocząć działalność. W pierwotnym zapisie, w zapisie sejmowym, było to niezbyt precyzyjne.</u>
<u xml:id="u-117.10" who="#FranciszekBobrowski">Poprawka trzecia. W art. 1 w pkcie 15, dotyczącym art. 76 ust. 2, wyrazy „jego członków” zastępuje się wyrazami „funduszy członków”, ponieważ pracownicy mogą być członkami funduszu, a nie, jak wynika z przepisu, członkami pracowniczego towarzystwa.</u>
<u xml:id="u-117.11" who="#FranciszekBobrowski">Poprawka czwarta. Po wyrazach „zagranicznego organu” dodaje się wyraz „nadzoru”. Zapis ten powstał w związku z definicją dodaną w art. 1 tej ustawy, w art. 8 pkt 11 ustawy nowelizowanej.</u>
<u xml:id="u-117.12" who="#FranciszekBobrowski">I ostatnia poprawka, piąta. Wyrazy: „grupowe ubezpieczenie, o którym mowa w ust. 1, środki zgromadzone w ramach tego ubezpieczenia” zastępuje się wyrazami: „grupowe gromadzenie środków na cele emerytalne, o których mowa w ust. 1, zgromadzone środki”. Jest to poprawka korzystna dla pracodawców. To wszystko.</u>
<u xml:id="u-117.13" who="#FranciszekBobrowski">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
</div>
<div xml:id="div-118">
<u xml:id="u-118.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-118.1" who="#KazimierzKutz">Zgodnie z regulaminem pytam, czy są zapytania do senatora sprawozdawcy. Nie ma.</u>
<u xml:id="u-118.2" who="#KazimierzKutz">Dziękuję, Senatorze.</u>
<u xml:id="u-118.3" who="#komentarz">(Senator Franciszek Bobrowski: Dziękuję, Panie Marszałku.)</u>
<u xml:id="u-118.4" who="#KazimierzKutz">Przypominam, że rozpatrywana ustawa była rządowym projektem ustawy. Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister polityki społecznej.</u>
<u xml:id="u-118.5" who="#KazimierzKutz">Witam podsekretarza stanu w tym ministerstwie, pana Rafała Baniaka, i zapytuję: czy chciałby pan zabrać głos? Nie.</u>
<u xml:id="u-118.6" who="#KazimierzKutz">Niemniej senatorowie mają możliwość zadawania pytań panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-118.7" who="#KazimierzKutz">Czy są zapytania do pana ministra? Nie ma. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-118.8" who="#KazimierzKutz">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-118.9" who="#KazimierzKutz">Stwierdzam, że nikt nie zapisał się do dyskusji.</u>
<u xml:id="u-118.10" who="#KazimierzKutz">Zgodnie z art. 52 zamykam więc dyskusję.</u>
<u xml:id="u-118.11" who="#KazimierzKutz">Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o zmianie ustawy o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych oraz niektórych innych ustaw zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.</u>
<u xml:id="u-118.12" who="#KazimierzKutz">Dziękuję panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-118.13" who="#KazimierzKutz">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu szóstego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o ochronie zdrowia psychicznego.</u>
<u xml:id="u-118.14" who="#KazimierzKutz">Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na sto trzecim posiedzeniu w dniu 20 maja 2005 r., a do Senatu została przekazana w dniu 24 maja 2005 r. Marszałek Senatu w dniu 25 maja 2005 r., zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierował ją do Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia. Komisja po rozpatrzeniu ustawy przygotowała swoje sprawozdanie.</u>
<u xml:id="u-118.15" who="#KazimierzKutz">Przypominam, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 957, a sprawozdanie komisji w druku nr 957A.</u>
<u xml:id="u-118.16" who="#KazimierzKutz">Proszę sprawozdawcę Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia, senatora Mirosława Lubińskiego, o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.</u>
</div>
<div xml:id="div-119">
<u xml:id="u-119.0" who="#MirosławLubiński">Szanowny Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!</u>
<u xml:id="u-119.1" who="#MirosławLubiński">Mam zaszczyt z upoważnienia Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia przedstawić Wysokiej Izbie sprawozdanie komisji w sprawie uchwalonej przez Sejm w dniu 20 maja tego roku ustawy o zmianie ustawy o ochronie zdrowia psychicznego, druk senacki nr 957. Ustawa stanowiła przedłożenie rządowe.</u>
<u xml:id="u-119.2" who="#MirosławLubiński">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ustawa jest nowelizacją ustawy z dnia 19 sierpnia 1994 r. Po pierwsze, celem nowelizacji jest dostosowanie uregulowań ustawy do zmian w stanie prawnym, które nastąpiły w ciągu jedenastu lat jej stosowania. Po drugie, ustawa wprowadza instytucję rzecznika praw pacjenta szpitala psychiatrycznego; rzecznik ma służyć pomocą pacjentom w dochodzeniu ich praw. Po trzecie, dookreśla sytuację stosowania przymusu bezpośredniego przez zdefiniowanie sytuacji upoważniających do jego stosowania, wprowadza konieczność odnotowania jego zastosowania w dokumentacji i stwierdzenia zasadności jego zastosowania. Po czwarte, precyzuje zasady przyjęcia pacjentów do szpitala psychiatrycznego. I po piąte, przedłuża termin utworzenia docelowej sieci zakładów psychiatrycznych do 31 grudnia 2008 r.</u>
<u xml:id="u-119.3" who="#MirosławLubiński">Należy podkreślić, że Sejm przyjął ustawę przy czterystu głosach za, bez głosów wstrzymujących i sprzeciwu. Z satysfakcją i zrozumieniem warto odnotować jednomyślność posłów w sprawie konieczności ochrony zdrowia psychicznego - to rzadki przypadek w dziejach tej kadencji.</u>
<u xml:id="u-119.4" who="#MirosławLubiński">Podczas dyskusji w trakcie posiedzenia Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia senatorowie podzielili pogląd, że nowelizacja jest potrzebna i wynika z konieczności dostosowania ustawy do zmian, jakie zaszły w systemie zarządzania i finansowania opieki zdrowotnej, jak również w systemie organizacji samorządu terytorialnego i systemie funkcjonowania państwa.</u>
<u xml:id="u-119.5" who="#MirosławLubiński">Ministerstwo Zdrowia, przygotowując projekt nowelizacji, starało się zrealizować postulaty środowiska psychiatrycznego, a przede wszystkim zapewnić właściwe świadczenia zdrowotne pacjentom, pacjentom szczególnym, często zupełnie bezradnym, nieumiejącym egzekwować swoich praw do odpowiedniego leczenia i opieki.</u>
<u xml:id="u-119.6" who="#MirosławLubiński">Na mocy ustawy powołuje się instytucję rzecznika praw pacjenta szpitala psychiatrycznego, którego zadaniem ma być ochrona praw osób korzystających ze świadczeń zdrowotnych udzielanych przez szpital psychiatryczny. Rzeczników ma być docelowo około pięćdziesięciu na dwadzieścia sześć tysięcy łóżek psychiatrycznych w Polsce w stu szpitalach, czyli jeden rzecznik przypadałby na od trzystu do pięciuset łóżek psychiatrycznych, lecz nie więcej niż na trzy szpitale. Rzecznicy będą pracownikami biura praw pacjenta utworzonego przez ministra zdrowia. Ochrona praw pacjentów szpitali psychiatrycznych obecnie jest i będzie nadal w sferze zainteresowania rzecznika praw obywatelskich.</u>
<u xml:id="u-119.7" who="#MirosławLubiński">Członkowie komisji wyrazili wątpliwość, czy nowa instytucja rzecznika będzie w stanie działać w sposób skuteczny, czy jego rola i moc sprawcza będą odpowiednie w stosunku do potrzeb pacjentów, czy nie skończy się na kolejnym biurze i kolejnych etatach z małym przełożeniem na szybkie i skuteczne interwencje. Warto podkreślić, że w opinii ustępującego rzecznika praw obywatelskich, profesora Zolla, lepszym rozwiązaniem byłoby wzmocnienie roli rzecznika praw obywatelskich niż tworzenie kolejnej instytucji, której kompetencje pokrywają się z kompetencjami instytucji istniejącej. Mimo tych zastrzeżeń komisja nie zgłosiła stosownych poprawek, ograniczając się do poprawek wynikających z potrzeby stosowania w sposób prawidłowy zasad techniki legislacyjnej.</u>
<u xml:id="u-119.8" who="#MirosławLubiński">Panie Marszałku, Wysoka Izbo, Komisja Polityki Społecznej i Zdrowia po rozpatrzeniu ustawy wnosi o przyjęcie ustawy wraz z poprawkami przedstawionymi w sprawozdaniu. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-120">
<u xml:id="u-120.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-120.1" who="#KazimierzKutz">Zgodnie z regulaminem pytam: czy są zapytania do pana ministra?</u>
<u xml:id="u-120.2" who="#komentarz">(Senator Mirosław Lubiński: Ministra?)</u>
<u xml:id="u-120.3" who="#KazimierzKutz">Nie ma, dziękuję.</u>
<u xml:id="u-120.4" who="#KazimierzKutz">Przepraszam, sprawozdawcy. Szybki awans...</u>
<u xml:id="u-120.5" who="#KazimierzKutz">Przypominam, że rozpatrywana ustawa była rządowym projektem ustawy. Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister zdrowia.</u>
<u xml:id="u-120.6" who="#KazimierzKutz">Pragnę zapytać obecnego tu sekretarza stanu, pana Zbigniewa Podrazę, czy zgodnie z art. 50 Regulaminu Senatu chciałby zabrać głos.</u>
<u xml:id="u-120.7" who="#KazimierzKutz">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-121">
<u xml:id="u-121.0" who="#ZbigniewPodraza">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-121.1" who="#ZbigniewPodraza">Serdecznie dziękuję za umożliwienie zabrania głosu.</u>
<u xml:id="u-121.2" who="#ZbigniewPodraza">Chciałbym jedynie odnieść się do kwestii rzecznika, ponieważ pan senator sprawozdawca mówił, że były dyskusje na ten temat. Nie da się porównać pracy rzecznika praw pacjenta szpitala psychiatrycznego do pracy rzecznika praw obywatelskich. Ta praca musi być bezpośrednio wykonywana w szpitalu, ten rzecznik jest instytucją niezależną od dyrektora szpitala, jest łatwo dostępny i musi być w stałym kontakcie z pacjentami i w stałym kontakcie z jednostką. Planujemy wprowadzenie tej instytucji stopniowo, aby - na ten aspekt sprawy zwrócił uwagę pan senator - nie narażać na obciążenia finansowe.</u>
<u xml:id="u-121.3" who="#ZbigniewPodraza">Wydaje się, że ta instytucja spełniła swoje zadanie, tak to wygląda z naszych doświadczeń, bo ta instytucja rzecznika funkcjonowała już w szpitalach. Znacznie poprawiła się opieka nad pacjentem, pacjentem - to również zaznaczył pan senator - szczególnym. Również wskazują na to doświadczenia międzynarodowe, bo w wielu krajach instytucja rzecznika została wprowadzona i funkcjonuje. Tak więc myślę, że ona spełni swoje zadanie także u nas, jeśli ustawa zostanie wprowadzona i wprowadzone zostaną w szpitalach psychiatrycznych w Polsce działania rzecznika. Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.</u>
</div>
<div xml:id="div-122">
<u xml:id="u-122.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-122.1" who="#KazimierzKutz">Panie Ministrze, zgodnie z regulaminem senatorowie mogą panu zadawać pytania.</u>
<u xml:id="u-122.2" who="#KazimierzKutz">Czy są zapytania?</u>
<u xml:id="u-122.3" who="#KazimierzKutz">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-123">
<u xml:id="u-123.0" who="#WitoldGładkowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-123.1" who="#WitoldGładkowski">Panie Ministrze, ilu chorych jest leczonych w roku łącznie we wszystkich placówkach psychiatrycznych, plus minus?</u>
</div>
<div xml:id="div-124">
<u xml:id="u-124.0" who="#ZbigniewPodraza">Nie podam w tej chwili liczby, ale mogę powiedzieć, że jest dwadzieścia sześć tysięcy łóżek szpitalnych i funkcjonują w stu szpitalach. Obecnie funkcjonowanie szpitali psychiatrycznych przybiera inny charakter, opieka coraz częściej jest opieką wyizolowaną, już nie mówimy o dużych molochach funkcjonujących na uboczu, z daleka od ludzi. Wręcz przyjęta jest polityka, aby szpitale, oddziały psychiatryczne znajdowały się wewnątrz szpitali ogólnych. Obserwujemy jednak trend narastania liczby chorych psychicznie, potrzeby wcześniejszych porad. Taki trend jest zauważany, ale ta liczba łóżek, która jest obecnie, na dzień dzisiejszy jest wystarczająca. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-125">
<u xml:id="u-125.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-125.1" who="#KazimierzKutz">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-126">
<u xml:id="u-126.0" who="#JózefSztorc">Panie Marszałku, ja chciałbym panu ministrowi zadać takie pytanie: jak wygląda zabezpieczenie przed wyciekaniem danych osobowych pacjentów szpitali psychiatrycznych? Pytam, ponieważ zdarza się czasem, że wycieknie informacja, że ktoś w którymś szpitalu się leczył, i później w swoim środowisku taki człowiek jest niejednokrotnie izolowany. Chciałbym pana zapytać, jak to wygląda.</u>
</div>
<div xml:id="div-127">
<u xml:id="u-127.0" who="#KazimierzKutz">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-128">
<u xml:id="u-128.0" who="#ZbigniewPodraza">Panie Senatorze, dostęp do dokumentacji określają zapisy ustawy o zakładach opieki zdrowotnej i tam jednoznacznie określona jest możliwość uzyskania informacji, określone jest, kto i w jaki sposób może sięgać do dokumentacji medycznej, także jeśli chodzi o samego pacjenta i osoby z nim związane. Jeśli są, jak to pan nazwał, przecieki, to nie są one zgodne z prawem.</u>
</div>
<div xml:id="div-129">
<u xml:id="u-129.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-129.1" who="#KazimierzKutz">Czy są jeszcze pytania?</u>
<u xml:id="u-129.2" who="#KazimierzKutz">Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-130">
<u xml:id="u-130.0" who="#JolantaPopiołek">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-130.1" who="#JolantaPopiołek">Panie Ministrze, mam pytanie. Spotkałam się z takim przypadkiem, że w szpitalu psychiatrycznym informacji o pacjencie udziela tylko i wyłącznie ordynator i to w środku tygodnia. Czy to wynika z jakiegoś prawa, czy to są po prostu zasady ot tak sobie wymyślone przez ordynatorów? Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-130.2" who="#komentarz">(Głos z sali: Prawo zwyczajowe.)</u>
<u xml:id="u-130.3" who="#JolantaPopiołek">Zwyczajowe prawo, tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-131">
<u xml:id="u-131.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-131.1" who="#KazimierzKutz">Proszę bardzo, Panie Ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-132">
<u xml:id="u-132.0" who="#ZbigniewPodraza">Pani Senator, pacjent, czy też osoba upoważniona przez pacjenta, w zasadzie ma prawo wiedzieć o chorobie w każdej chwili od każdego lekarza. Są zaś zwyczajowo przyjęte pewne działania wynikające z systemu organizacyjnego, z dostępności. Generalnie jednak prawa pacjenta mają być przestrzegane i zgodnie z nimi każdy pacjent i osoba przez niego upoważniona mają prawo uzyskać informacje od lekarza prowadzącego, nie musi to być ordynator.</u>
</div>
<div xml:id="div-133">
<u xml:id="u-133.0" who="#KazimierzKutz">Ale nie jestem pewien, czy to było pytanie dotyczące samej ustawy.</u>
<u xml:id="u-133.1" who="#KazimierzKutz">Czy są jeszcze pytania? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-133.2" who="#KazimierzKutz">Dziękuję panu, Panie Ministrze.</u>
<u xml:id="u-133.3" who="#komentarz">(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia Zbigniew Podraza: Dziękuję bardzo.)</u>
<u xml:id="u-133.4" who="#KazimierzKutz">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-133.5" who="#KazimierzKutz">Na liście mówców jest nazwisko pana Witolda Gładkowskiego, któremu udzielam głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-134">
<u xml:id="u-134.0" who="#WitoldGładkowski">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-134.1" who="#WitoldGładkowski">Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-134.2" who="#WitoldGładkowski">Uwzględniając uwagi i opinie przedstawicieli środowisk lekarzy, chciałbym odnieść się do regulacji prawnej, jaką jest ustanowienie instytucji rzecznika praw pacjenta szpitala psychiatrycznego. Obok przepisów dotyczących kwestii stosowania bezpośrednio przymusu powołanie rzecznika należy do najbardziej dyskusyjnej materii prawnej ujętej w projekcie zmiany ustawy o ochronie zdrowia psychicznego. Kompetencje rzecznika praw pacjenta szpitala psychiatrycznego uregulowano w dodanych artykułach, art. 10a-10d ustawy. Jego działalność skupiać się będzie na realizacji prawa do pomocy w ochronie praw osoby korzystającej ze świadczeń zdrowotnych udzielanych przez szpital psychiatryczny, a także praw przedstawiciela ustawowego tej osoby lub też jej opiekuna prawnego czy faktycznego. Nie budzi większych wątpliwości potrzeba zwiększenia kontroli nad przestrzeganiem praw pacjenta w instytucjach psychiatrycznych.</u>
<u xml:id="u-134.3" who="#WitoldGładkowski">Stosowanie wobec osób z zaburzeniami psychicznymi środków przymusu bezpośredniego, a także ograniczanie ich swobód poprzez przymusowe przyjęcie i leczenie stanowi o bardzo kontrowersyjnym charakterze działalności placówek psychiatrycznych. Jak powiedział pan minister, można domniemać, że leczonych jest około dwustu tysięcy osób rocznie. Z tego 10% leczonych jest bez zgody własnej, czyli przymusowo, połowa z nich spotyka się z przymusem już w trakcie transportu, 25% tych ludzi niezdolnych jest do wyrażenia zgody na przyjęcie lub leczenie, a 12% poddawanych jest przymusowi w czasie leczenia. Stąd ta kontrowersyjność. Wprawdzie w przypadkach nadmiernej uciążliwości leczenia obecny system prawny zapewnia poszkodowanym, czy też członkom ich rodzin i opiekunom, możliwość skorzystania z trybu skargowego, jednakże większość zainteresowanych uważa, że jest to rozwiązanie, które wymaga nowelizacji.</u>
<u xml:id="u-134.4" who="#WitoldGładkowski">Podzielam więc pogląd, że powołanie rzeczników zapewni poprawę sytuacji prawnej osób przyjmowanych do leczenia w instytucjach psychiatrycznych. Jednym z najistotniejszych warunków uzyskania przez osobę rzecznika akceptacji i zaufania pacjentów jest, jak zresztą już tu wspomniano, zapewnienie niezależności w stosunku do szpitala. Powołanie rzecznika sprawdzi się wtedy, gdy będzie on w stanie zniwelować obawy chorych i ich rodzin w związku z możliwością działań reperkusyjnych personelu medycznego. Zgodnie z przedłożonym projektem rzecznik będzie pracownikiem biura praw pacjenta utworzonego przez ministra właściwego do spraw zdrowia.</u>
<u xml:id="u-134.5" who="#WitoldGładkowski">W świetle przytoczonych warunków wymienione rozwiązanie uważam za słuszne. Jestem przekonany, że dobrze się stało, iż nie uzyskała poparcia próba określenia statusu rzecznika jako pracownika szpitala psychiatrycznego. Podczas wstępnych prac nad ustawą bowiem pojawiły się głosy wskazujące, że takie rozwiązanie mogłoby usprawnić dialog rzecznika z osobami świadczącymi usługi na rzecz szpitala psychiatrycznego. Należy jednak pamiętać, że rzecznik zostaje ustanowiony w celu polepszenia stosunków z pacjentami, a nie z personelem. Ponadto, już sama ranga tej instytucji w powiązaniu z doborem osoby posiadającej odpowiednie wykształcenie i cechy charakteru zapewni jej należyte poważanie.</u>
<u xml:id="u-134.6" who="#WitoldGładkowski">Wysoka Izbo, istotną sprawą są również wydatki związane z funkcjonowaniem rzeczników. Przytoczony w uzasadnieniu do ustawy szacunkowy łączny koszt działalności dwudziestu rzeczników - przewidziano bowiem zatrudnienie tylu rzeczników w roku 2006 - wynosi 1 milion 100 tysięcy zł. Docelowo zatrudnionych ma być pięćdziesięciu rzeczników, a wtedy koszt ten wzrasta do 2 milionów 500 tysięcy zł. W celu zmniejszenia wydatków godne uwagi byłoby, uważam, rozpatrzenie możliwości przeniesienia kompetencji rzeczników na rzecz sądów opiekuńczych. Pomysł ten oceniam jako interesujący. Jednak sędzia, podobnie jak rzecznik praw obywatelskich oraz rzecznicy praw pacjenta Narodowego Funduszu Zdrowia, nie spełnia istotnego wymogu bezpośredniej dostępności dla pacjentów szpitali psychiatrycznych.</u>
<u xml:id="u-134.7" who="#WitoldGładkowski">I tyle moich uwag na temat treści ustawy. Za możliwość ich przedstawienia serdecznie dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-135">
<u xml:id="u-135.0" who="#KazimierzKutz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-135.1" who="#KazimierzKutz">Informuję, że lista mówców została wyczerpana i nie wpłynęły żadne wnioski o charakterze legislacyjnym.</u>
<u xml:id="u-135.2" who="#KazimierzKutz">Zamykam więc dyskusję.</u>
<u xml:id="u-135.3" who="#KazimierzKutz">Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o zmianie ustawy o ochronie zdrowia psychicznego zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.</u>
<u xml:id="u-135.4" who="#KazimierzKutz">Dziękuję ministrowi za wizytę.</u>
<u xml:id="u-135.5" who="#KazimierzKutz">Panie Marszałku, ma pan czyste pole.</u>
<u xml:id="u-135.6" who="#komentarz">(Wicemarszałek Ryszard Jarzembowski: Gdyby nie było czyste, to bym je oczyścił.)</u>
<u xml:id="u-135.7" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
<u xml:id="u-135.8" who="#KazimierzKutz">No tak, wy tam na północy to macie wprawę.</u>
<u xml:id="u-135.9" who="#komentarz">(Wicemarszałek Ryszard Jarzembowski: Jakiej północy, samo centrum, samo serce Polski.)</u>
<u xml:id="u-135.10" who="#komentarz">(Głos z sali: Prawdziwe, rdzenne.)</u>
<u xml:id="u-135.11" who="#komentarz">(Przewodnictwo obrad obejmuje wicemarszałek Ryszard Jarzembowski)</u>
</div>
<div xml:id="div-136">
<u xml:id="u-136.0" who="#RyszardJarzembowski">Dzień dobry państwu.</u>
<u xml:id="u-136.1" who="#RyszardJarzembowski">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu siódmego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o przeprowadzaniu konkursów na stanowiska kierowników centralnych urzędów administracji rządowej, prezesów agencji państwowych oraz prezesów zarządów państwowych funduszy celowych.</u>
<u xml:id="u-136.2" who="#RyszardJarzembowski">Sejm rozpatrzył tę ustawę na swoim sto trzecim posiedzeniu. Do Senatu wpłynęła ona 24 maja, a marszałek skierował ją do Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej. Komisja przeanalizowała ustawę i przygotowała sprawozdanie.</u>
<u xml:id="u-136.3" who="#RyszardJarzembowski">Plon jej pracy jest zawarty w druku nr 961A.</u>
<u xml:id="u-136.4" who="#RyszardJarzembowski">A teraz przed nami przyjemność posłuchania pani senator Aleksandry Koszady, sprawozdawcy komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-137">
<u xml:id="u-137.0" who="#AleksandraKoszada">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-137.1" who="#AleksandraKoszada">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze!</u>
<u xml:id="u-137.2" who="#AleksandraKoszada">Mam zaszczyt w imieniu Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej przedstawić stanowisko komisji w sprawie uchwalonej przez Sejm w dniu 20 maja 2005 r. ustawy o przeprowadzaniu konkursów na stanowiska kierowników centralnych urzędów administracji rządowej, prezesów agencji państwowych oraz prezesów zarządów państwowych funduszy celowych - druk nr 961.</u>
<u xml:id="u-137.3" who="#AleksandraKoszada">Ustawa jest trzecią z pakietu ustaw, które mają zwiększyć profesjonalizm pracowników w administracji publicznej. Przypomnę, że na poprzednich posiedzeniach przyjęliśmy ustawę o zmianie ustawy o służbie cywilnej i ustawę o zmianie ustawy o pracownikach samorządowych, o samorządowych kolegiach odwoławczych i ustawy o systemie oświaty.</u>
<u xml:id="u-137.4" who="#AleksandraKoszada">Omawiana dziś ustawa wprowadza zasadę obsadzania w drodze konkursu stanowisk kierowników centralnych urzędów administracji rządowej i prezesów agencji państwowych oraz prezesów zarządów państwowych funduszy celowych. Dotyczy to trzydziestu czterech instytucji, których działalność jest regulowana ustawami poddanymi nowelizacji w opiniowanej ustawie.</u>
<u xml:id="u-137.5" who="#AleksandraKoszada">Ustawa określa wymogi stawiane kandydatom na kierownika, przy czym odrębne ustawy mogą wprowadzać dodatkowe wymagania. Ustawa ustanawia ogólne zasady przeprowadzania konkursu, w tym dotyczące składu komisji konkursowej, sprawdzania wiedzy, predyspozycji i umiejętności kandydatów, sposobu udostępniania informacji o wyniku konkursu, oraz określa tryb odwoławczy od wyniku konkursu i przyczyny odwołania kierownika przed upływem kadencji. Ustawa przewiduje również możliwość zawieszenia kierownika w pełnieniu obowiązków w razie wszczęcia przeciwko niemu postępowania karnego o określone przestępstwo, jednak na czas nie dłuższy niż trzy miesiące. Ustawa upoważnia Radę Ministrów do wydania rozporządzenia uszczegółowiającego postanowienia ustawy dotyczące konkursu.</u>
<u xml:id="u-137.6" who="#AleksandraKoszada">Nowelizacje trzydziestu czterech poszczególnych ustaw dotyczących kierowników wprowadzają zasadę ich kadencyjności. Kadencja kierownika ma trwać pięć lat, również w wypadku, gdy zgodnie z dotychczasowymi przepisami trwa ona sześć lat. Dotychczas sześcioletnia kadencja dotyczyła prezesa Wyższego Urzędu Górniczego, głównego inspektora nadzoru budowlanego, prezesa Głównego Urzędu Statystycznego i prezesa Głównego Urzędu Miar. Tą ustawą ujednolicamy przepisy, ograniczamy kadencję do pięciu lat.</u>
<u xml:id="u-137.7" who="#AleksandraKoszada">Usuwane są także przepisy przewidujące zakaz zajmowania stanowisk przez dłużej niż dwie kolejne kadencje. Czyli jeżeli ktoś jest kompetentny, nadaje się na określone stanowisko, to nie obowiązuje go już ten przepis o dwóch kadencjach, może ubiegać się o kolejne.</u>
<u xml:id="u-137.8" who="#AleksandraKoszada">Ustawa ma wejść w życie 1 września 2005 r. W ciągu sześciu miesięcy od tego dnia mają być ogłoszone konkursy na stanowiska, na których kadencyjność zostanie wprowadzona omawianą ustawą. Kierownicy, którzy aktualnie są w trakcie przewidzianej odrębną ustawą kadencji, pełnią zaś swe funkcje do zakończenia kadencji.</u>
<u xml:id="u-137.9" who="#AleksandraKoszada">Wysoka Izbo! Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej omawiała ustawę w dniu 8 czerwca 2005 r. Po dyskusji i zapoznaniu się z opinią Biura Legislacyjnego komisja proponuje Wysokiej Izbie czternaście poprawek. Większość z tych poprawek ma charakter legislacyjny, doprecyzowujący i terminologiczny. W poprawce drugiej wprowadza się zaś obowiązek informowania o kandydatach, którzy zgłosili się do konkursu, podobnie jak to zostało przyjęte w ustawie o służbie cywilnej i pracownikach samorządowych.</u>
<u xml:id="u-137.10" who="#AleksandraKoszada">Poprawki były ciepło przyjęte przez przedstawiciela rządu. Zostały one, podobnie jak ustawa, jednogłośnie przyjęte przez komisję.</u>
<u xml:id="u-137.11" who="#AleksandraKoszada">Można mieć nadzieję, że wejście w życie ustawy przyczyni się do ograniczenia praktyki polegającej na generalnej wymianie osób zajmujących stanowiska kierowników centralnych urzędów administracji rządowej, prezesów agencji państwowych i innych podmiotów objętych zakresem ustawy z powodów czysto politycznych w związku ze zmianą Rady Ministrów. Może to dać też pozytywny efekt, jeśli chodzi o ograniczenie wydatków z budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-137.12" who="#AleksandraKoszada">W imieniu komisji rekomenduję przyjęcie ustawy wraz z poprawkami, zgodnie z drukiem nr 961A. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-138">
<u xml:id="u-138.0" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-138.1" who="#RyszardJarzembowski">Czy są pytania? Widzę, że nieoczekiwana zmiana miejsca całkowicie zneutralizowała pana senatora Szafrańca.</u>
<u xml:id="u-138.2" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo, Pani Senator.</u>
<u xml:id="u-138.3" who="#RyszardJarzembowski">Przypominam, że mamy do czynienia z ustawą, która była przedłożeniem rządowym. Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister członek Rady Ministrów, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.</u>
<u xml:id="u-138.4" who="#RyszardJarzembowski">Witam serdecznie pana ministra Jacka Kluczkowskiego oraz osoby mu towarzyszące.</u>
<u xml:id="u-138.5" who="#RyszardJarzembowski">Czy pan minister chciałby od siebie coś jeszcze dodać?</u>
<u xml:id="u-138.6" who="#komentarz">(Podsekretarz Stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jacek Kluczkowski: Nie, dziękuję.)</u>
<u xml:id="u-138.7" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-138.8" who="#RyszardJarzembowski">A czy senatorowie chcieliby o coś zapytać?</u>
<u xml:id="u-138.9" who="#RyszardJarzembowski">Pan senator Sztorc przybył i będzie pytał.</u>
<u xml:id="u-138.10" who="#RyszardJarzembowski">Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-139">
<u xml:id="u-139.0" who="#JózefSztorc">Panie Marszałku, jestem od początku obrad, to nie ja przybyłem, to pan przybył.</u>
<u xml:id="u-139.1" who="#komentarz">(Wicemarszałek Ryszard Jarzembowski: Pan przybył po dłuższej przerwie.)</u>
<u xml:id="u-139.2" who="#JózefSztorc">Tak.</u>
<u xml:id="u-139.3" who="#JózefSztorc">Chciałbym zapytać pana ministra, jak to dzisiaj jest. Ilu kierowników urzędów centralnych jest powołanych w wyniku konkursu, a ilu jest powołanych na innych zasadach? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-140">
<u xml:id="u-140.0" who="#RyszardJarzembowski">Czy pan minister zechce odpowiedzieć?</u>
<u xml:id="u-140.1" who="#RyszardJarzembowski">Proszę uprzejmie. Może pan nawet z miejsca.</u>
</div>
<div xml:id="div-141">
<u xml:id="u-141.0" who="#JacekKluczkowski">Urząd Zamówień Publicznych i Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów to są dwa urzędy, w których zostały przeprowadzone konkursy bez tej ustawy, czyli w nieco innym trybie, konkursy zarządzone przez premiera. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-142">
<u xml:id="u-142.0" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-142.1" who="#RyszardJarzembowski">Czy są jeszcze pytania? Nie ma. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-142.2" who="#RyszardJarzembowski">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-142.3" who="#RyszardJarzembowski">Nikt nie chce przemówić, ale swoje wystąpienie do protokołu złożył pan senator Zbigniew Kruszewski.</u>
<u xml:id="u-142.4" who="#RyszardJarzembowski">W tej sytuacji zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-142.5" who="#RyszardJarzembowski">Informuję, że głosowanie w sprawie tej ustawy przeprowadzimy pojutrze.</u>
<u xml:id="u-142.6" who="#RyszardJarzembowski">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu ósmego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o zapobieganiu zanieczyszczaniu morza przez statki oraz o zmianie niektórych innych ustaw.</u>
<u xml:id="u-142.7" who="#RyszardJarzembowski">Sejm również i tę ustawę uchwalił na sto trzecim posiedzeniu. 24 maja trafiła ona do Senatu, a marszałek skierował ją do Komisji Ochrony Środowiska oraz Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury.</u>
<u xml:id="u-142.8" who="#RyszardJarzembowski">Sprawozdania mamy w drukach nr 959A i 959B.</u>
<u xml:id="u-142.9" who="#RyszardJarzembowski">Proszę sprawozdawcę Komisji Ochrony Środowiska, pana senatora Grzegorza Niskiego, który biegnie...</u>
<u xml:id="u-142.10" who="#RyszardJarzembowski">Pani senator Christowa w gali mundurowej już jest, to proszę bardzo, może pani jako pierwsza, jako sprawozdawca Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury.</u>
</div>
<div xml:id="div-143">
<u xml:id="u-143.0" who="#CzesławaChristowa">Dziękuję, Panie Marszałku. Chciałam uratować sytuację.</u>
<u xml:id="u-143.1" who="#CzesławaChristowa">Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie! Szanowni Państwo!</u>
<u xml:id="u-143.2" who="#CzesławaChristowa">Mam zaszczyt w imieniu Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury przedstawić sprawozdanie z posiedzenia komisji w dniu 10 czerwca 2005 r. w sprawie ustawy o zmianie ustawy o zapobieganiu zanieczyszczaniu morza przez statki oraz o zmianie niektórych innych ustaw.</u>
<u xml:id="u-143.3" who="#CzesławaChristowa">Ustawa, uchwalona przez Sejm w dniu 20 maja 2005 r., jest przedłożeniem rządowym. Celem ustawy jest dostosowanie polskiego porządku prawnego do prawa wspólnotowego w zakresie zapobiegania zanieczyszczaniu powietrza przez statki, ochrony warstwy ozonowej, zakazu stosowania związków cynoorganicznych na statkach oraz ograniczenia zawartości siarki w paliwach morskich.</u>
<u xml:id="u-143.4" who="#CzesławaChristowa">Analizowana ustawa wprowadza zmiany do pięciu ustaw morskich, a mianowicie do ustawy o zapobieganiu zanieczyszczaniu morza przez statki, z późniejszymi zmianami, ustawy o portowych urządzeniach do odbioru odpadów oraz pozostałości ładunkowych ze statków, ustawy o bezpieczeństwie morskim, ustawy o obszarach morskich RP i administracji morskiej oraz ustawy o substancjach zubożających warstwę ozonową.</u>
<u xml:id="u-143.5" who="#CzesławaChristowa">Wprowadzenie zmian ustawowych wynika w szczególności z konieczności dostosowania prawa krajowego do postanowień protokołu do konwencji Marpol wprowadzającego przepisy o zapobieganiu zanieczyszczaniu powietrza przez statki, rozporządzenia WE nr 2037/2000 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 29 czerwca 2000 r. w sprawie substancji zubożających warstwę ozonową, rozporządzenia WE nr 782/2003 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 14 kwietnia 2003 r. w sprawie zakazu stosowania związków cynoorganicznych na statku oraz dyrektywy 1944/32 WE w zakresie zawartości siarki w paliwach morskich.</u>
<u xml:id="u-143.6" who="#CzesławaChristowa">Komisja Wspólnot Europejskich wskazała też, że brakuje w Polsce transpozycji niektórych przepisów dyrektywy 2000/55, formułując wykaz uchybień w jej wdrożeniu. W trakcie prac nad ustawą uchybienia te zostały uwzględnione i anulowane.</u>
<u xml:id="u-143.7" who="#CzesławaChristowa">Ustawa o zmianie ustawy o zapobieganiu zanieczyszczaniu morza przez statki oraz o zmianie niektórych innych ustaw wprowadza nowe przepisy w zakresie dopuszczalnego poziomu zawartości siarki w paliwach morskich, określając obowiązki nie tylko armatorów, ale również dostawców paliwa i administracji morskiej w zakresie nadzoru nad przestrzeganiem przepisów w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-143.8" who="#CzesławaChristowa">Ustawa zawiera też przepisy w zakresie ochrony warstwy ozonowej regulujące kwestię eksploatacji urządzeń i instalacji zawierających substancje zubożające warstwę ozonową, zwane substancjami kontrolowanymi, oraz powierzające kontrolę i nadzór nad stosowaniem tych substancji dyrektorom urzędów morskich. Ustawa nakłada na podmiot dokonujący montażu oraz naprawy urządzenia zawierającego substancje kontrolowane obowiązek zapewnienia odbioru powstałych odpadów.</u>
<u xml:id="u-143.9" who="#CzesławaChristowa">Ponadto w ustawie został wprowadzony obowiązek zdania przez statek odpadów do portowych urządzeń odbiorczych, jeśli w następnym porcie odbiór odpadów będzie niemożliwy. Ustawa o portowych urządzeniach do odbioru odpadów oraz pozostałości ładunkowych ze statków została uzupełniona o przepisy karne wprowadzające karę grzywny za nieprzestrzeganie zakazów wynikających z ustawy.</u>
<u xml:id="u-143.10" who="#CzesławaChristowa">Dyrektorzy urzędów morskich będą również upoważnieni do przeprowadzenia kontroli w zakresie stosowania niedozwolonych systemów przeciwporostowych na kadłubach statków.</u>
<u xml:id="u-143.11" who="#CzesławaChristowa">W załączniku do ustawy określa się wysokość opłat za przeprowadzenie inspekcji oraz wydawanie międzynarodowych świadectw potwierdzających pozytywny wynik inspekcji. Wysokość dotychczasowych opłat, określonych uprzednio w rozporządzeniu wykonawczym do ustawy, nie ulega zmianie. Dodano opłaty za wydawanie nowych dokumentów.</u>
<u xml:id="u-143.12" who="#CzesławaChristowa">Proponowana nowelizacja art. 42 ustawy z dnia 21 marca 1991 r. o obszarach morskich Rzeczypospolitej Polskiej i administracji morskiej ma na celu określenie kompetencji dyrektorów morskich w zakresie kontroli jakości paliwa u jego dostawców.</u>
<u xml:id="u-143.13" who="#CzesławaChristowa">Ustawa modyfikuje art. 1 ustawy z dnia 20 kwietnia 2004 r. o substancjach zubożających warstwę ozonową.</u>
<u xml:id="u-143.14" who="#CzesławaChristowa">Komisja Skarbu Państwa i Infrastruktury wniosła pięć poprawek identycznych ze zgłoszonymi przez senacką Komisję Ochrony Środowiska. Poprawki uzyskały pełną akceptację strony rządowej.</u>
<u xml:id="u-143.15" who="#CzesławaChristowa">Ustawa nie powoduje obciążenia budżetu państwa.</u>
<u xml:id="u-143.16" who="#CzesławaChristowa">W imieniu Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury wnoszę o przyjęcie ustawy o zmianie ustawy o zapobieganiu zanieczyszczaniu morza przez statki oraz o zmianie niektórych innych ustaw, wraz ze zgłoszonymi poprawkami, zawartymi w druku senackim nr 959B. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-144">
<u xml:id="u-144.0" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-144.1" who="#RyszardJarzembowski">A teraz zapowiadany już pan senator Grzegorz Niski, który uspokoił oddech i opowie o pracach Komisji Ochrony Środowiska.</u>
</div>
<div xml:id="div-145">
<u xml:id="u-145.0" who="#GrzegorzNiski">Panie Marszałku! Wysoki Senacie!</u>
<u xml:id="u-145.1" who="#GrzegorzNiski">Mam przyjemność przedstawić w imieniu senackiej Komisji Ochrony Środowiska sprawozdanie z prac naszej komisji nad przedmiotową ustawą.</u>
<u xml:id="u-145.2" who="#GrzegorzNiski">Tak jak wspomniała moja szanowna przedmówczyni, ustawa o zmianie ustawy o zapobieganiu zanieczyszczaniu morza przez statki oraz o zmianie niektórych innych ustaw ma na celu głównie dostosowanie polskiego porządku prawnego do prawa wspólnotowego.</u>
<u xml:id="u-145.3" who="#GrzegorzNiski">Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej w sprawie substancji zubożających warstwę ozonową oraz rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej w sprawie zakazu stosowania związków cynoorganicznych na statkach, choć są dla nas wiążące, wymagają uchwalenia odpowiedniego prawa służącego ich wykonaniu. Tak więc omawiana ustawa ma spełniać rolę właściwego prawa wykonawczego, regulując kwestie związane z procedurami administracyjnymi i właściwością organów.</u>
<u xml:id="u-145.4" who="#GrzegorzNiski">Wysoki Senacie! W czasie debaty w Komisji Ochrony Środowiska nad ustawą o zapobieganiu zanieczyszczaniu morza przez statki skupiliśmy się głównie nad ochroną środowiska. Nowelizowana ustawa stanowi bowiem również regulację prawną z zakresu ochrony środowiska.</u>
<u xml:id="u-145.5" who="#GrzegorzNiski">Celem tej regulacji jest poprawa stanu środowiska naturalnego przez ograniczenie emisji substancji szkodliwych dla środowiska. Substancje mające szkodliwy wpływ na warstwę ozonową niszczą ją, co przyczynia się do powstawania i nasilania efektu cieplarnianego. Ograniczenia w stosowaniu takich substancji, które proponuje się w nowelizacji, będą się przyczyniać do zmniejszania zagrożeń związanych z efektem cieplarnianym.</u>
<u xml:id="u-145.6" who="#GrzegorzNiski">Systemy przeciwporostowe stosowane na statkach, zawierające związki działające jak biocydy, stanowią duże zagrożenie toksyczne i ze względu na długotrwałe działanie mają wpływ na wiele organizmów morskich oraz zagrażają wrażliwym na zmiany morskim ekosystemom. Spożycie skażonych owoców morza może być zagrożeniem dla zdrowia ludzkiego. Tak więc proponowana regulacja ma na celu poprawę jakości wód morskich, w tym wypadku przez wyeliminowanie związków cynoorganicznych z pokryć kadłubów.</u>
<u xml:id="u-145.7" who="#GrzegorzNiski">Wysoki Senacie! Komisja Ochrony Środowiska w czasie swojej debaty zaproponowała cztery poprawki - są to poprawki doprecyzowujące - oraz oczywistą poprawkę piątą, zmierzającą do tego, żeby integralną częścią ustawy stał się również załącznik dotyczący opłat za przeprowadzanie inspekcji i wystawianie lub potwierdzanie międzynarodowych świadectw. Za przeprowadzanie inspekcji oraz wystawianie oraz potwierdzanie międzynarodowych świadectw pobiera się opłaty określone w załączniku do ustawy, który w istocie był dołączony do przedłożenia sejmowego. Ten załącznik miał być dodany do ustawy na podstawie art. 1 pkt 16 noweli, jednak nie znalazł się w ustawie uchwalonej przez Sejm i przekazanej do Senatu. Stąd nasza piąta poprawka.</u>
<u xml:id="u-145.8" who="#GrzegorzNiski">Panie Marszałku! Wysoki Senacie! Proszę o przyjęcie poprawek rekomendowanych przez Komisję Ochrony Środowiska.</u>
</div>
<div xml:id="div-146">
<u xml:id="u-146.0" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-146.1" who="#RyszardJarzembowski">Teraz tura pytań do sprawozdawców.</u>
<u xml:id="u-146.2" who="#RyszardJarzembowski">Proszę bardzo, czy są pytania do pana senatora Grzegorza Niskiego? Nie ma, dziękuję.</u>
<u xml:id="u-146.3" who="#RyszardJarzembowski">Proszę bardzo, do pani senator Christowej? Również nie ma. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-146.4" who="#RyszardJarzembowski">Przypominam, że rozpatrujemy ustawę, która była przedłożeniem rządowym, której projekt był przedłożeniem rządowym. Do reprezentowania rządu został upoważniony minister infrastruktury.</u>
<u xml:id="u-146.5" who="#RyszardJarzembowski">Witam pana ministra Grzegorza Mędzę oraz osoby mu towarzyszące.</u>
<u xml:id="u-146.6" who="#RyszardJarzembowski">Czy pan minister chciałby zabrać głos po tych wyczerpujących sprawozdaniach?</u>
</div>
<div xml:id="div-147">
<u xml:id="u-147.0" who="#GrzegorzMędza">Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym potwierdzić, iż wszystkie poprawki zgłoszone przez komisje senackie są poparte przez rząd.</u>
</div>
<div xml:id="div-148">
<u xml:id="u-148.0" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-148.1" who="#RyszardJarzembowski">Czy mamy pytania do pana ministra?</u>
<u xml:id="u-148.2" who="#RyszardJarzembowski">O, pan senator Sztorc powrócił już do swojej dawnej aktywności.</u>
<u xml:id="u-148.3" who="#RyszardJarzembowski">Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-149">
<u xml:id="u-149.0" who="#JózefSztorc">Oczywiście, Panie Marszałku, no, muszę nadrobić zaległości.</u>
<u xml:id="u-149.1" who="#JózefSztorc">Ja chciałbym zapytać pana ministra, ile rocznie jest przypadków nielegalnego zrzucania do Bałtyku nieczystości przez statki. Ilu tych złoczyńców czy przestępców zostało złapanych i co się im zrobiło? Czy zostali ukarani, czy poklepani po plecach: dobrze zrobiliście. Jak to wygląda na polskim Bałtyku?</u>
</div>
<div xml:id="div-150">
<u xml:id="u-150.0" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-150.1" who="#RyszardJarzembowski">Czy są jeszcze pytania? Nie ma pytań.</u>
<u xml:id="u-150.2" who="#RyszardJarzembowski">Czy pan minister zechce odpowiedzieć?</u>
<u xml:id="u-150.3" who="#komentarz">(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Infrastruktury Grzegorz Mędza: Państwo pozwolą, że poproszę o odpowiedź na pytanie pana dyrektora Departamentu Administracji Morskiej i Śródlądowej Jerzego Miszczuka.)</u>
<u xml:id="u-150.4" who="#RyszardJarzembowski">Co prawda Regulamin Senatu nie przewiduje takiej możliwości, ale w drodze wyjątku marszałek prowadzący może się na to zgodzić.</u>
<u xml:id="u-150.5" who="#RyszardJarzembowski">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-151">
<u xml:id="u-151.0" who="#JerzyMiszczuk">Dziękuję uprzejmie.</u>
<u xml:id="u-151.1" who="#JerzyMiszczuk">Panie Marszałku! Wysoki Senacie!</u>
<u xml:id="u-151.2" who="#JerzyMiszczuk">Urzędy morskie w ramach swoich ustawowych zadań nieustannie monitorują akweny polskich obszarów morskich. Monitorowanie to jest prowadzone zarówno przy pomocy środków lotniczych, przy pomocy posiadanego przez urząd morski samolotu Turbo L-410, jak również przy wykorzystaniu, w ramach ścisłej współpracy, samolotów Marynarki Wojennej.</u>
<u xml:id="u-151.3" who="#JerzyMiszczuk">Chcę powiedzieć, że począwszy od roku 1991, kiedy to na mocy ustawy o obszarach morskich RP i administracji morskiej wprowadzono naprawdę drakońskie kary za tego rodzaju naruszenie norm prawnych obowiązujących w polskich obszarach morskich... Za zanieczyszczenie środowiska morskiego dyrektor urzędu morskiego może w drodze decyzji administracyjnej wymierzyć armatorowi karę pieniężną o równowartości do miliona SDR, czyli jest to nawet ponad milion dolarów. Od tego momentu, konkretnie od 1 lipca tegoż roku, zaczęliśmy notować systematyczny i znaczny spadek tego rodzaju zanieczyszczeń. Tego rodzaju tendencja spadkowa dowodzi, że chyba najbardziej dolegliwe, w przypadku naruszenia przepisów obowiązujących w polskich obszarach morskich, są kary natury ekonomicznej. W ostatnim roku zanotowaliśmy chyba siedem, powiedzmy, osiem, przypadków tego rodzaju. Wszystkie zostały zakończone w wyniku postępowania administracyjnego nałożeniem kary pieniężnej. Środki z tego tytułu idą na zwiększenie działalności profilaktycznej w zakresie ochrony czystości wód morskich. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-152">
<u xml:id="u-152.0" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-152.1" who="#RyszardJarzembowski">Czy są dalsze pytania? Nie ma pytań.</u>
<u xml:id="u-152.2" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-152.3" who="#RyszardJarzembowski">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-152.4" who="#RyszardJarzembowski">Swoje wystąpienie złożył do protokołu pan senator Tadeusz Bartos.</u>
<u xml:id="u-152.5" who="#RyszardJarzembowski">Czy są zgłoszenia do dyskusji? Nie stwierdzam tego. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-152.6" who="#RyszardJarzembowski">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-152.7" who="#RyszardJarzembowski">Głosować nad tą ustawą będziemy jutro.</u>
<u xml:id="u-152.8" who="#RyszardJarzembowski">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu dziewiątego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o przewozie drogowym towarów niebezpiecznych oraz o zmianie niektórych innych ustaw.</u>
<u xml:id="u-152.9" who="#RyszardJarzembowski">Również tę ustawę Sejm uchwalił na swoim sto trzecim posiedzeniu. 24 maja trafiła ona do Senatu. Marszałek przekazał ją do Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury.</u>
<u xml:id="u-152.10" who="#RyszardJarzembowski">Sprawozdanie widzimy w druku nr 962A.</u>
<u xml:id="u-152.11" who="#RyszardJarzembowski">A o szczegółach opowie senator sprawozdawca, pan Włodzimierz Łęcki.</u>
<u xml:id="u-152.12" who="#RyszardJarzembowski">Zapraszam.</u>
</div>
<div xml:id="div-153">
<u xml:id="u-153.0" who="#WłodzimierzŁęcki">Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!</u>
<u xml:id="u-153.1" who="#WłodzimierzŁęcki">Rozwój cywilizacji, rozwój techniki nie tylko ułatwia ludziom życie, ale powoduje też określone zagrożenia. Jednym ze znaczniejszych źródeł tych zagrożeń jest transport towarów niebezpiecznych i stąd potrzeba normowania - powiedziałbym więcej, bardzo precyzyjnego normowania - warunków, w jakich ten transport może się odbywać. Zostało to uczynione znacznie wcześniej. Celem uchwalonej przez Sejm w dniu 20 maja bieżącego roku ustawy o zmianie ustawy o przewozie drogowym towarów niebezpiecznych oraz o zmianie niektórych innych ustaw jest zaś, z jednej strony, wprowadzenie zmian merytorycznych - mówiąc ściśle, nie tyle dotyczących samych przepisów regulujących przewożenie materiałów niebezpiecznych, ile kontroli tego przewożenia - a z drugiej strony, poddawanie oceny zgodności określonych ciśnieniowych urządzeń transportowych, a także doprecyzowanie przepisów na tle dotychczasowej praktyki i dostosowanie tychże przepisów do prawa Unii Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-153.2" who="#WłodzimierzŁęcki">Generalnie ustawa przewiduje zmiany w trzech istniejących do tej pory aktach prawnych. W ustawie z 28 października 2002 r. o przewozie drogowym towarów niebezpiecznych zmiany są w zakresie wymogów stawianych doradcom do spraw bezpieczeństwa w transporcie towarów niebezpiecznych, warunków uzyskania świadectwa doradcy, przedłużenia ważności świadectwa, wydania nowego świadectwa, zasad prowadzenia ewidencji doradców oraz wymogu uzyskania oceny zgodności dla ciśnieniowych urządzeń transportowych. Zmiany są wprowadzane także do ustawy z 6 września 2001 r. o transporcie drogowym - w zakresie załącznika do ustawy zawierającego wykaz naruszeń obowiązków lub warunków wynikających z ustawy oraz wysokości kar pieniężnych za poszczególne naruszenia. Trzecia ustawa to ustawa z 31 marca 2004 r. o przewozie koleją towarów niebezpiecznych. Tutaj zmiany dotyczą wymogu uzyskania oceny zgodności dla ciśnieniowych urządzeń transportowych.</u>
<u xml:id="u-153.3" who="#WłodzimierzŁęcki">Senacka Komisja Skarbu Państwa i Infrastruktury po zapoznaniu się z ustawą uchwaloną przez Sejm wprowadziła dwanaście poprawek. Są to poprawki po części o charakterze redakcyjnym, w niedużym stopniu merytorycznym, ale niezmieniającym istoty ustawy uchwalonej przez Sejm.</u>
<u xml:id="u-153.4" who="#WłodzimierzŁęcki">Pozwalam sobie Wysokiemu Senatowi rekomendować uchwalenie ustawy z tymi dwunastoma poprawkami. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-154">
<u xml:id="u-154.0" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-154.1" who="#RyszardJarzembowski">Czy są pytania do pana senatora sprawozdawcy? Nie ma pytań. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-154.2" who="#komentarz">(Senator Włodzimierz Łęcki: Dziękuję.)</u>
<u xml:id="u-154.3" who="#RyszardJarzembowski">Projekt rozpatrywanej ustawy był przedłożeniem rządowym. Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister infrastruktury.</u>
<u xml:id="u-154.4" who="#RyszardJarzembowski">Witam głównego inspektora transportu drogowego, pana ministra Seweryna Kaczmarka.</u>
<u xml:id="u-154.5" who="#RyszardJarzembowski">Czy pan minister chciałby coś powiedzieć?</u>
</div>
<div xml:id="div-155">
<u xml:id="u-155.0" who="#SewerynKaczmarek">Panie Marszałku! Wysoki Senacie!</u>
<u xml:id="u-155.1" who="#SewerynKaczmarek">Pan senator sprawozdawca znakomicie przedstawił meritum sprawy. Chcę tylko powiedzieć, że wprowadzenie proponowanych zmian ustawowych, wynikających z prawa Unii Europejskiej, w znacznym stopniu przyczyni się do usprawnienia działania i wykonywania nadzoru nad państwowym transportem towarów niebezpiecznych. Ma tu miejsce udoskonalenie szkolenia, egzaminowania doradców do spraw ADR. Byliśmy niedawno w Madrycie na spotkaniu, w którym brały udział czterdzieści cztery państwa.</u>
<u xml:id="u-155.2" who="#SewerynKaczmarek">Chcę powiedzieć, Wysoki Senacie, Panie Marszałku, że mamy jedne z najbardziej rygorystycznych przepisów, najbardziej zbliżonych do wymogów Unii Europejskiej, jeśli chodzi o poziom pytań. Również wymagania, jakie stawiamy doradcom... Jest myśl, żeby w ogóle zrobić nie tylko centralną ewidencję pytań, które znajdują się w głównym inspektoracie, ale żeby generalnie w Unii Europejskiej był jednolity sposób egzaminowania i kontroli nad przewozami niebezpiecznymi. Polska wypełnia tutaj wszystkie wymogi. Dziękuję pięknie.</u>
</div>
<div xml:id="div-156">
<u xml:id="u-156.0" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-156.1" who="#RyszardJarzembowski">Czy są pytania do pana ministra?</u>
<u xml:id="u-156.2" who="#RyszardJarzembowski">Pan senator Józef Sztorc.</u>
</div>
<div xml:id="div-157">
<u xml:id="u-157.0" who="#JózefSztorc">Często na drogach widać podległe panu służby - inspektorów transportu samochodowego. Chcę zapytać pana ministra o taką rzecz: jak to wygląda, ile było zdarzeń na polskich drogach, gdy przewoźnicy przekroczyli jakieś przepisy drogowe? Ile było przypadków, w których podlegli panu inspektorowie stwierdzili naruszenie przepisów przy przewożeniu ładunków niebezpiecznych? I co się dzieje w takim przypadku? Jakie kary nakładają, jakie reperkusje później dotyczą tychże niesfornych przewoźników? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-158">
<u xml:id="u-158.0" who="#RyszardJarzembowski">Jeżeli pan minister uznaje, że to się mieści w obrębie tej zmiany, to ewentualnie proszę o odpowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-159">
<u xml:id="u-159.0" who="#SewerynKaczmarek">Dziękuję za to pytanie, Panie Senatorze.</u>
<u xml:id="u-159.1" who="#SewerynKaczmarek">Wykryte wykroczenia w przypadku przewozu towarów niebezpiecznych były w ubiegłym roku gdzieś w granicach 3,7%. Pierwszy kwartał wykazuje, że sytuacja jest coraz lepsza, jeśli chodzi o spadek wykroczeń związanych z transportem towarów niebezpiecznych. Nie wykryliśmy poważnych wykroczeń, przez które musiałyby być w jakiś sposób eliminowane pojazdy, jeśli chodzi o nasz transport. Jednak dwa dni temu wykryliśmy nieprawidłowości u ukraińskiego przewoźnika towarów niebezpiecznych. Po prostu przy pomocy dwóch bojowych wozów strażackich musieliśmy odprawić go do granicy.</u>
<u xml:id="u-159.2" who="#SewerynKaczmarek">W tym roku dokonaliśmy już ponad sześćdziesiąt pięć tysięcy kontroli, wydaliśmy osiemnaście tysięcy decyzji administracyjnych. Jest coraz lepiej na naszych bezpiecznych drogach, ale jest jeszcze sporo do zrobienia. Nasi inspektorzy nie zajmują się tylko kontrolą przewozu towarów niebezpiecznych, ale w większości przypadków zwłaszcza przestrzeganiem czasu pracy kierowców, co pozwala bardziej konsekwentnie przestrzegać... Ta ustawa reguluje zwłaszcza wszystko to, co jest związane z bezpośrednią dystrybucją i transportem, czyli tam, gdzie są potrzebni doradcy. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-160">
<u xml:id="u-160.0" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-160.1" who="#RyszardJarzembowski">Czy są dalsze pytania? Nie stwierdzam tego.</u>
<u xml:id="u-160.2" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-160.3" who="#RyszardJarzembowski">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-160.4" who="#RyszardJarzembowski">Lista mówców nie jest zapełniona, nie ma tam żadnego nazwiska, wobec tego zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-160.5" who="#RyszardJarzembowski">Informuję, że głosowanie odbędzie się pod koniec posiedzenia Senatu.</u>
<u xml:id="u-160.6" who="#RyszardJarzembowski">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu dziesiątego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o cudzoziemcach.</u>
<u xml:id="u-160.7" who="#RyszardJarzembowski">Sejm uchwalił tę ustawę na sto trzecim posiedzeniu 18 maja. 20 maja trafiła do Senatu i marszałek skierował ją do Komisji Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego.</u>
<u xml:id="u-160.8" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-160.9" who="#RyszardJarzembowski">Komisja przygotowała swoje sprawozdanie po rozpatrzeniu ustawy.</u>
<u xml:id="u-160.10" who="#RyszardJarzembowski">Mamy je zawarte w druku nr 954A.</u>
<u xml:id="u-160.11" who="#RyszardJarzembowski">Na mównicę zmierza już pan senator Janusz Konieczny, sprawozdawca.</u>
</div>
<div xml:id="div-161">
<u xml:id="u-161.0" who="#JanuszKonieczny">Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-161.1" who="#JanuszKonieczny">Panie i Panowie Senatorowie!</u>
<u xml:id="u-161.2" who="#JanuszKonieczny">Mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie w imieniu Komisji Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego sprawozdanie z posiedzenia tej komisji w sprawie ustawy o zmianie ustawy o cudzoziemcach, uchwalonej przez Sejm 18 maja 2005 r. w oparciu o projekt rządowy.</u>
<u xml:id="u-161.3" who="#JanuszKonieczny">Ustawa dotyczy jednej kwestii. Nowelizuje przepis przejściowy ustawy o cudzoziemcach, określający ostateczny termin utworzenia Krajowego Systemu Informatycznego przez ministra właściwego do spraw wewnętrznych. Aktualnie ustawa przewiduje, iż Krajowy System Informatyczny należy utworzyć do dnia 30 czerwca 2005 r. Proponowana nowelizacja przesuwa ten termin na dzień 31 grudnia 2006 r.</u>
<u xml:id="u-161.4" who="#JanuszKonieczny">Zmiana tegoż terminu wynika ze zmiany koncepcji działania Systemu Informacyjnego Schengen, którego komponentem narodowym ma być Krajowy System Informatyczny. W ramach tworzonego Systemu Informacyjnego Schengen II poszerzono katalog gromadzonych danych o dane biometryczne oraz dokonano zmian technologicznych. Prace trwające nad SIS II skutkują opóźnieniami w tworzeniu KSI, stąd konieczność nowelizacji ustawy o cudzoziemcach w określonym zakresie.</u>
<u xml:id="u-161.5" who="#JanuszKonieczny">Krajowy System Informatyczny to prowadzony w formie elektronicznej zbiór danych dla potrzeb kontroli granicznej, kontroli celnej, kontroli legalności pobytu cudzoziemców na terenie Rzeczypospolitej Polskiej, a także na potrzeby innych postępowań lub umów międzynarodowych. Rezygnacja z konieczności tworzenia kopii krajowych całego SIS spowoduje znaczne obniżenie kosztów systemów narodowych. W okresie do 31 grudnia 2006 r. musi nastąpić wiele zmian legislacyjnych mających charakter dostosowawczy do prawa Unii Europejskiej. Środki finansowe na budowę KSI zostały zarezerwowane rozporządzeniem Rady Ministrów z 14 grudnia 2004 r. i nie wygasają z końcem roku budżetowego. Są one zabezpieczone w budżecie ministra spraw wewnętrznych i administracji.</u>
<u xml:id="u-161.6" who="#JanuszKonieczny">Wysoki Senacie, w imieniu Komisji Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego wnoszę o uchwalenie ustawy o zmianie ustawy o cudzoziemcach bez poprawek. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-162">
<u xml:id="u-162.0" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-162.1" who="#RyszardJarzembowski">Czy mamy pytania do pana senatora sprawozdawcy? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-162.2" who="#RyszardJarzembowski">Pan senator Sztorc też nie pyta?</u>
<u xml:id="u-162.3" who="#komentarz">(Senator Józef Sztorc: Potem, do pana ministra.)</u>
<u xml:id="u-162.4" who="#RyszardJarzembowski">Dobrze, dziękuję.</u>
<u xml:id="u-162.5" who="#komentarz">(Senator Adam Biela: Jeżeli jest to konieczne, to do pana senatora Koniecznego...)</u>
<u xml:id="u-162.6" who="#RyszardJarzembowski">Przypominam, że ustawa była przedłożeniem rządowym, projekt tej ustawy. Do reprezentowaniem stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister spraw wewnętrznych i administracji.</u>
<u xml:id="u-162.7" who="#RyszardJarzembowski">Witam występującego w jego imieniu pana Piotra Stachańczyka, prezesa Urzędu do spraw Repatriacji i Cudzoziemców.</u>
<u xml:id="u-162.8" who="#RyszardJarzembowski">Czy na tym etapie pan minister chciałby zabrać głos?</u>
<u xml:id="u-162.9" who="#komentarz">(Prezes Urzędu do spraw Repatriacji i Cudzoziemców Piotr Stachańczyk: Nie, Dziękuję, Panie Marszałku.)</u>
<u xml:id="u-162.10" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-162.11" who="#RyszardJarzembowski">Czy są pytania do pana ministra?</u>
<u xml:id="u-162.12" who="#RyszardJarzembowski">Senator Sztorc, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-163">
<u xml:id="u-163.0" who="#JózefSztorc">Panie Marszałku, sprowokowany przez pana muszę zadać panu ministrowi pytanie, bo nie mam innego wyjścia.</u>
<u xml:id="u-163.1" who="#JózefSztorc">Panie Ministrze, chcę zapytać o taką sprawę. Czy w te systemy informatyczne, o których mówił pan senator Konieczny, będą włączone polskie konsulaty? Na przykład ten we Lwowie? To jeden z największych konsulatów Polski na świecie, który wydaje chyba najwięcej wiz, są tam wieczne kolejki, wieczne problemy. Jak ma wyglądać tutaj współpraca tychże naszych zagranicznych placówek z krajem, z polskimi systemami informatycznymi? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-164">
<u xml:id="u-164.0" who="#RyszardJarzembowski">Związek z ustawą jest tu bardzo luźny, ale może pan minister odpowie.</u>
</div>
<div xml:id="div-165">
<u xml:id="u-165.0" who="#PiotrStachańczyk">W tej chwili Ministerstwo Spraw Zagranicznych prowadzi prace polegające na informatyzacji placówek, a przede wszystkim na zapewnieniu łączności informatycznej z placówkami. Jest to niezbędne, dlatego że po wejściu do systemu SIS, a także do systemu wizowego Unii, będą te informacje o wydawanych wizach oraz o składanych aplikacjach przesyłane do Polski i konsultowane wewnątrz kraju, a także z innymi partnerami w ramach Unii Europejskiej. Według planów Ministerstwa Spraw Zagranicznych z największymi placówkami, wydającym najwięcej wiz, taki system informatycznej łączności powinien być dokończony do końca roku bieżącego, a najpóźniej w pierwszym kwartale roku przyszłego.</u>
</div>
<div xml:id="div-166">
<u xml:id="u-166.0" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-166.1" who="#RyszardJarzembowski">Czy są dalsze pytania? Nie stwierdzam tego. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-166.2" who="#komentarz">(Głos z sali: Jest, jest pytanie.)</u>
<u xml:id="u-166.3" who="#RyszardJarzembowski">Jest jeszcze pytanie.</u>
<u xml:id="u-166.4" who="#RyszardJarzembowski">Pani senator Anna Kurska, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-167">
<u xml:id="u-167.0" who="#AnnaKurska">Chciałam zapytać, Panie Ministrze, czy przesunięcie tego terminu już się nie powtórzy. Czy jest to ostatnie, powiedzmy, takie działanie, że zamiast 30 czerwca 2005 r. ten system informatyczny wejdzie w życie 31 grudnia 2006 r.? I czym jest podyktowana ta zmiana terminu?</u>
</div>
<div xml:id="div-168">
<u xml:id="u-168.0" who="#RyszardJarzembowski">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-169">
<u xml:id="u-169.0" who="#PiotrStachańczyk">Zmiana terminu podyktowana jest tym, tak jak mówił pan senator sprawozdawca, że na poziomie Unii Europejskiej, przede wszystkim tam, nastąpiły zmiany koncepcji co do zawartości SIS II, a także poważne opóźnienia w procedurach przetargowych, wynikające... Tam były protesty co do przetargów, zmieniono specyfikacje itd. A ponieważ my, robiąc ten system, przynajmniej jeśli chodzi o jego centralę, dostosowujemy go do wymogów unijnych, to również my musieliśmy opóźnić część prac. To oczywiście nie oznacza, że nie trwają żadne prace, bo zarówno Straż Graniczna, jak i Policja, a także Urząd do spraw Repatriacji i Cudzoziemców budują systemy, które następnie, złączone w całość, pozwolą współpracować z Systemem Informatycznym Schengen. Tak więc wygląda na to, według sytuacji na dzień dzisiejszy, iż jest to ostatnie przeniesienie, zwłaszcza że chcemy zniesienia granic wewnętrznych w roku 2007. Żeby to mogło nastąpić, na początku roku 2007, kiedy ruszy unijny system, SIS II, nasz system musi być gotowy do podłączenia do tamtego systemu. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-170">
<u xml:id="u-170.0" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-170.1" who="#RyszardJarzembowski">Czy są dalsze pytania? Nie stwierdzam tego. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-170.2" who="#RyszardJarzembowski">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-170.3" who="#RyszardJarzembowski">Lista mówców pusta.</u>
<u xml:id="u-170.4" who="#RyszardJarzembowski">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-170.5" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję, Panie Ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-171">
<u xml:id="u-171.0" who="#RyszardJarzembowski">I przystępujemy do rozpatrzenia punktu jedenastego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o szczególnych...</u>
<u xml:id="u-171.1" who="#RyszardJarzembowski">Oczywiście głosowanie będzie jutro, ja już tej formuły nie muszę powtarzać.</u>
<u xml:id="u-171.2" who="#RyszardJarzembowski">... o szczególnych uprawnieniach Skarbu Państwa oraz ich wykonywaniu w spółkach kapitałowych o istotnym znaczeniu dla porządku publicznego lub bezpieczeństwa publicznego.</u>
<u xml:id="u-171.3" who="#RyszardJarzembowski">Sejm uchwalił tę ustawę na sto czwartym posiedzeniu. 7 czerwca otrzymaliśmy ją w Senacie. Marszałek skierował ją do Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury, która przygotowała swoje sprawozdanie w tej sprawie.</u>
<u xml:id="u-171.4" who="#RyszardJarzembowski">Mamy je w druku nr 972.</u>
<u xml:id="u-171.5" who="#RyszardJarzembowski">Na mównicę zapraszam pana senatora Ryszarda Matusiaka, sprawozdawcę Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury.</u>
</div>
<div xml:id="div-172">
<u xml:id="u-172.0" who="#RyszardMatusiak">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-172.1" who="#RyszardMatusiak">Komisja po zapoznaniu się z tą trudną materią, jaką zawiera ta ustawa i po dyskusji - a ta dyskusja była długa, w końcu ten punkt jest tak istotny - podjęła decyzję, że bez poprawek zarekomenduje Wysokiej Izbie przegłosowanie tej ustawy, ale i tak muszę do tej ustawy się odnieść.</u>
<u xml:id="u-172.2" who="#RyszardMatusiak">Ta ustawa jest ustawą szczególną. I w moim odczuciu - nie tylko moim, bo także i komisji, członków komisji - ona w ogóle jest za późno ogłaszana. A ta ustawa porządkowałaby sfery bardzo trudne, w jakich chodzi o zachowanie interesów Skarbu Państwa, nas, Polski, w paru dziedzinach gospodarczych, takich jak energetyka, przesył wszelako pojęty i wytwarzanie oraz tak ważne gałęzie, jak przesyły gazowe czy nawet wydobycie gazu. Ta ustawa jest zabezpieczeniem tych kluczowych dla naszego państwa, żywotnych interesów.</u>
<u xml:id="u-172.3" who="#RyszardMatusiak">W tej dyskusji, która się toczyła - jak mówię, bardzo żywej dyskusji - wobec pana ministra, przedstawicieli ministerstwa i naszego Biura Legislacyjnego, były poruszane kwestie bardzo istotne. Choćby takie, czy ta ustawa jest prawnie dobrze wykonana, czy nie będzie burzyła konstytucji, czy nie będzie burzyła także, na przykład... No, czy nie jest wbrew kodeksowi spółek handlowych, i jeszcze wiele innych elementów było poruszanych. Odbyła się także debata nad tym, jak to jest w Unii Europejskiej, w krajach, gdzie podobna ustawa istnieje i funkcjonuje.</u>
<u xml:id="u-172.4" who="#RyszardMatusiak">Po długiej dyskusji, po wymianie poglądów, po uwzględnieniu także uwag naszego Biura Legislacyjnego, a ono miało uwagi, zdecydowaliśmy tak: niech ta ustawa wchodzi w życie, bo nawet jeśli będą kontrowersje - nie ma przecież jasności co do orzeczenia, ze strony trybunału czy ewentualnie innych ciał w Polsce w razie zaskarżenia, o niezgodności z kodeksem spółek handlowych - to ona jest potrzebna, powinna wejść w życie jak najszybciej, dlatego że zabezpiecza to, o czym powiedziałem na początku, czyli żywotne interesy kraju.</u>
<u xml:id="u-172.5" who="#RyszardMatusiak">W imieniu komisji wnoszę ją pod obrady... To już było. Wnoszę o głosowanie nad jej przyjęciem bez poprawek. Taka jest wola komisji i tak ją przedstawiam. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-173">
<u xml:id="u-173.0" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo. Proszę jeszcze chwileczkę zaczekać, może będą pytania.</u>
<u xml:id="u-173.1" who="#RyszardJarzembowski">Pan senator Sztorc.</u>
</div>
<div xml:id="div-174">
<u xml:id="u-174.0" who="#JózefSztorc">Panie Marszałku, chcę zapytać pana senatora sprawozdawcę, ilu spółek, w których Skarb Państwa ma udziały, to będzie dotyczyć. Jak myślę, trzeba by wiedzieć, ilu przedsiębiorstw to dotyczy. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-175">
<u xml:id="u-175.0" who="#RyszardJarzembowski">Pan senator daje znać, że to nie było przedmiotem obrad, dyskusji.</u>
</div>
<div xml:id="div-176">
<u xml:id="u-176.0" who="#RyszardMatusiak">Ja może powiem tyle: na to pytanie odpowie być może pan minister, bo byłoby niemożliwe udzielenie odpowiedzi przez nas, przez komisję. Mogę powiedzieć tylko, że myśmy ten temat poruszali. Jak powiedziałem, to są kluczowe spółki, to są przesyły, to jest wytwarzanie, to jest gaz i inne, proszę państwa, kluczowe elementy, takie na przykład jak telekomunikacja, życia gospodarczego. To właśnie legło u podstaw przekonania komisja, że powinna rekomendować przyjęcie tej ustawy, trudnej, co zaznaczam, bez poprawek.</u>
</div>
<div xml:id="div-177">
<u xml:id="u-177.0" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-177.1" who="#RyszardJarzembowski">Czy ktoś jeszcze ma pytania do pana senatora Ryszarda Matusiaka? Nie.</u>
<u xml:id="u-177.2" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-177.3" who="#komentarz">(Senator Ryszard Matusiak: Dziękuję.)</u>
<u xml:id="u-177.4" who="#RyszardJarzembowski">Rozpatrywana ustawa narodziła się jako przedłożenie rządowe. Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister skarbu państwa. Witam pana ministra Przemysława Morysiaka, podsekretarza stanu w tym ministerstwie.</u>
<u xml:id="u-177.5" who="#RyszardJarzembowski">Czy pan minister chciałby zabrać głos teraz, czy może po pytaniach?</u>
<u xml:id="u-177.6" who="#komentarz">(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa Przemysław Morysiak: Panie Marszałku, jeżeli jest taka możliwość, to mogę od razu odpowiedzieć na to pytanie.)</u>
<u xml:id="u-177.7" who="#RyszardJarzembowski">Ale będą może jeszcze inne, to zbierzmy je razem.</u>
<u xml:id="u-177.8" who="#komentarz">(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa Przemysław Morysiak: Dobrze.)</u>
<u xml:id="u-177.9" who="#RyszardJarzembowski">Pytanie pana senatora Józefa Sztorca już ma pan w pamięci.</u>
<u xml:id="u-177.10" who="#RyszardJarzembowski">Proszę bardzo, czy są inne pytania?</u>
<u xml:id="u-177.11" who="#RyszardJarzembowski">Nie ma. Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-177.12" who="#RyszardJarzembowski">Proszę bardzo, Panie Ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-178">
<u xml:id="u-178.0" who="#PrzemysławMorysiak">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-178.1" who="#PrzemysławMorysiak">To jedno zdanie muszę powiedzieć: ta ustawa jest niezwykle istotna. Przytoczę przynajmniej jeden argument na rzecz tej ustawy. My jesteśmy zobligowani do wyjścia z wielu, z wielu, bo z kilkudziesięciu, spółek, ze względu na instrument złotej akcji. To jest niestety instrument niezgodny z prawem Unii Europejskiej i gdyby tej ustawy nie było, to przynajmniej w tych piętnastu spółkach - zaraz powiem, których to dotyczy - nie mielibyśmy żadnej ochrony, jaką dzisiaj daje złota akcja. Tak więc rząd to, co już w expose zaproponował, przedstawił po prostu tak szybko, jak tylko było to możliwe.</u>
<u xml:id="u-178.2" who="#PrzemysławMorysiak">A teraz jeżeli chodzi o te spółki. Ustawa jest tak skonstruowana, że daje pewne kryteria i zgodnie z tymi kryteriami, gdyby rok 2003 przyjąć za bazowy, ten rok był zresztą przyjmowany za bazowy wtedy, kiedy ustawa była przygotowywana, zgodnie z tym, co rząd napisał w uzasadnieniu, czternaście podmiotów byłoby objętych tą ustawą. Po poprawce w Sejmie i dołożeniu jeszcze sektora miedziowego doszedłby piętnasty podmiot, czyli KGHM Polska Miedź.</u>
<u xml:id="u-178.3" who="#PrzemysławMorysiak">Te czternaście spółek to: Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo SA w Warszawie, Grupa LOTOS SA w Gdańsku, Naftobazy Sp. z o. o. w Warszawie, Polski Koncern Naftowy ORLEN SA w Płocku, Kompania Węglowa SA - spośród wszystkich przedsiębiorstw zajmujących się wydobyciem, wytwarzaniem, składowaniem paliw, i spośród przedsiębiorstw działających na rzecz przesyłu, wytwarzania energii elektrycznej, infrastruktury kolejowej - Polskie Sieci Elektroenergetyczne SA w Warszawie, PSE - Operator Sp. z o. o., PGNiG-Przesył Sp. z o. o. w Warszawie, PERN „Przyjaźń” SA w Płocku, Przedsiębiorstwo Przeładunku Paliw Płynnych Naftoport Sp. z o. o., PKP Polskie Linie Kolejowe SA, Południowy Koncern Energetyczny SA w Katowicach, BOT Górnictwo i Energetyka SA w Łodzi, a także z trzeciej grupy, to jest spośród przedsiębiorstw działających w sektorze łączności, zależna od Telekomunikacji Polskiej spółka, w której jest ulokowany cały system przesyłu sygnałów publicznej radiofonii i telewizji, TP - Emitel Sp. z o.o.</u>
<u xml:id="u-178.4" who="#PrzemysławMorysiak">Na dzisiaj, gdyby przyjąć kryteria zapisane w ustawie, byłoby tych przedsiębiorstw piętnaście.</u>
</div>
<div xml:id="div-179">
<u xml:id="u-179.0" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-179.1" who="#RyszardJarzembowski">Czy są dalsze pytania do pana ministra?</u>
<u xml:id="u-179.2" who="#RyszardJarzembowski">Pani senator Christowa, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-180">
<u xml:id="u-180.0" who="#CzesławaChristowa">Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-180.1" who="#CzesławaChristowa">Panie Ministrze, chciałabym zwrócić uwagę na art. 7 ust. 1, a mianowicie na zapis: „obserwatorem, o którym mowa w art. 5 ust. 1, jest mianowany urzędnik służby cywilnej, mający uprawnienia do pełnienia funkcji członka rady nadzorczej”. Moje pytanie jest następujące: dlaczego lista obserwatorów jest ograniczona do urzędników służby cywilnej? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-181">
<u xml:id="u-181.0" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-181.1" who="#RyszardJarzembowski">Czy pan minister odpowie?</u>
</div>
<div xml:id="div-182">
<u xml:id="u-182.0" who="#PrzemysławMorysiak">Pani Senator, obserwatorzy to jest szczególna kategoria. Oni reprezentują bezpośrednio ministrów właściwych z punktu widzenia wykonywania uprawnień nadzoru właścicielskiego, bo tak jest skonstruowana ustawa. To nie jest tylko minister skarbu państwa, choć to będzie on w większości przypadków. I ponieważ te zadania są szczególne, po to, aby minister miał tutaj bezpośredni wpływ i nadzór nad tymi osobami, są to mianowani urzędnicy służby cywilnej, bo oni zapewniają ten urzędniczy profesjonalizm, który jest niezbędny.</u>
<u xml:id="u-182.1" who="#PrzemysławMorysiak">Pragnę przypomnieć, że jest oczywiście wyjątek: tam, gdzie Skarb Państwa może mieć bezpośredni wpływ na wybór członka zarządu, może wykonywać te uprawnienia ten właśnie członek zarządu wskazany przez Skarb Państwa.</u>
</div>
<div xml:id="div-183">
<u xml:id="u-183.0" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-183.1" who="#RyszardJarzembowski">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-183.2" who="#RyszardJarzembowski">Lista mówców jest pusta.</u>
<u xml:id="u-183.3" who="#RyszardJarzembowski">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-183.4" who="#RyszardJarzembowski">Ale, jak widzę kątem oka, pani senator Christowa zgłosiła poprawkę, zgodnie z regulaminem jeszcze w toku trwania dyskusji, która się nie odbyła. A więc bardzo proszę Komisję Skarbu Państwa i Infrastruktury o spotkanie się i ustosunkowanie do poprawki wniesionej przez panią senator Czesławę Christową.</u>
<u xml:id="u-183.5" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo, Panie Ministrze.</u>
<u xml:id="u-183.6" who="#RyszardJarzembowski">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu dwunastego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o ustroju miasta stołecznego Warszawy.</u>
<u xml:id="u-183.7" who="#RyszardJarzembowski">Przypominam, że tę ustawę Sejm uchwalił na sto czwartym posiedzeniu w dniu 3 czerwca 2005 r. 8 czerwca trafiła ona do Senatu. Marszałek Senatu skierował ją do Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej.</u>
<u xml:id="u-183.8" who="#RyszardJarzembowski">Mamy plon pracy komisji w druku nr 978A.</u>
<u xml:id="u-183.9" who="#RyszardJarzembowski">Za chwilę będę miał przyjemność zaprosić do zabrania głosu pana senatora Zbigniewa Zychowicza. Szkopuł tylko w tym, że nie ma przedstawiciela rządu w tej sprawie. Przyśpieszyliśmy obradowanie tak bardzo, że nie dotarł. Czy robimy przerwę i czekamy, czy też puszczamy...</u>
<u xml:id="u-183.10" who="#komentarz">(Głosy z sali: Puszczamy.)</u>
<u xml:id="u-183.11" who="#RyszardJarzembowski">Dobrze, puszczamy.</u>
<u xml:id="u-183.12" who="#RyszardJarzembowski">Zapraszam pana senatora Zbigniewa Zychowicza, żeby zechciał przedłożyć sprawozdanie. Miejmy nadzieję, że w tak zwanym międzyczasie przybędzie minister.</u>
<u xml:id="u-183.13" who="#RyszardJarzembowski">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-184">
<u xml:id="u-184.0" who="#ZbigniewZychowicz">Dziękuję uprzejmie.</u>
<u xml:id="u-184.1" who="#ZbigniewZychowicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-184.2" who="#ZbigniewZychowicz">Mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie, w imieniu Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, sprawozdanie komisji z debaty nad ustawą o zmianie ustawy o ustroju miasta stołecznego Warszawy. Tak jak pan marszałek powiedział, jest ono w druku nr 978A.</u>
<u xml:id="u-184.3" who="#ZbigniewZychowicz">Panie i Panowie Senatorowie, 15 marca 2002 r. powstała ustawa o ustroju miasta stołecznego Warszawy, ustawa, która miała być remedium na skomplikowany ustrój samorządowy miasta, trapiony licznymi bolączkami i niedoskonałościami. Po ponad trzech latach wracamy do problematyki ustroju miasta stołecznego Warszawy.</u>
<u xml:id="u-184.4" who="#ZbigniewZychowicz">Warszawa, która ma z racji swoich funkcji, wielkości, charakteru odrębny status wśród miast polskich, powinna być dla innych miast, samorządów wzorem, winna odgrywać rolę primus inter pares. Niestety, tak nie jest. Wola ustawodawcy, by rada miasta stołecznego Warszawy, jej prezydent oraz organy dzielnic zgodnie działały dla dobra miasta i jego mieszkańców, mówiąc najogólniej, nie została spełniona. Dzielnice nie funkcjonują samodzielnie, a ich organy, rady i zarządy są w jakimś sensie, ja bym to określił, atrapami samorządności. W ten sposób idee samorządności i subsydiarności zostały wypaczone.</u>
<u xml:id="u-184.5" who="#ZbigniewZychowicz">Inspiratorem zmian w ustawie, które mają doprecyzować i uszczegółowić zapisy ustawy z 15 marca 2002 r. i, co najważniejsze, wprowadzić w życie ducha tejże ustawy, są liczne apele ustawowych organów dzielnic Warszawy.</u>
<u xml:id="u-184.6" who="#ZbigniewZychowicz">Na początku 2004 r. Konwent Przewodniczących Rad Dzielnic Miasta Stołecznego Warszawy wystąpił do marszałka Sejmu z apelem, w którym przedstawiciele ci stwierdzili: „Przewodniczący rad dzielnic miasta stołecznego Warszawy po ponadrocznym okresie funkcjonowania nowego ustroju Warszawy wyrażają następujący pogląd. Po pierwsze, w minionym okresie nie wdrożono w praktyce ustroju opisanego w ustawie. Po drugie, dzielnice nie wykonują żadnych zadań, a funkcjonowanie ich organów jest zmarginalizowane. Po trzecie, centralizacja, jaka w praktyce nastąpiła, powoduje spowalnianie wykonywania funkcji publicznych oraz zwłokę w wydawaniu decyzji administracyjnych. Po czwarte, kontynuowanie takiego stanu jest szkodliwe dla mieszkańców Warszawy”. I dalej: „Podstawowym powodem wyżej opisanego stanu rzeczy są zbyt ogólnikowe zapisy ustawy wprowadzającej nowy ustrój oraz brak woli organu wykonawczego miasta stołecznego Warszawy do wdrożenia opisanych w ustawie zasad decentralizacji władzy w ramach powołanych ustawą jednostek. W szczególności brak jest statutu miasta i statutu jednostek pomocniczych, czyli dzielnic”.</u>
<u xml:id="u-184.7" who="#ZbigniewZychowicz">Szanowni Państwo, liczne przypadki drobiazgowego sterowania sprawami dzielnic przez prezydenta miasta Warszawy, łącznie ze żłobkami i przedszkolami, burmistrzowie bez prawa do wykonywania swoich obowiązków, przypomnę nagłośnione przez prasę przypadki burmistrzów Wilanowa czy Wawra, wreszcie tysiące przypadków, jak nam wczoraj na posiedzeniu komisji powiedziano, jest to już osiemnaście tysięcy, pełnomocnictw udzielanych przez prezydenta miasta stołecznego Warszawy do wykonywania poszczególnych czynności administracyjnych - wszystko to są przejawy tego, iż ustawa z 15 marca 2002 r. jest w istocie ustawą martwą.</u>
<u xml:id="u-184.8" who="#ZbigniewZychowicz">Nowela ma usunąć te ułomności. Nakłada zatem na miasto stołeczne Warszawa obowiązek uchwalenia statutu, co i tak jest w ustawie z marca 1990 r. expressis verbis wyrażone, ale nie wiedzieć czemu, Warszawa tego nie uczyniła. Pozwalam sobie w tym momencie wygłosić taką uwagę, że gdyby tak opieszale postępowała mała gmina, to zgodnie z prawem, z ustawą z marca o samorządzie terytorialnym, zastosowano by surową sankcję w postaci rozwiązania przez Sejm tej gminy.</u>
<u xml:id="u-184.9" who="#ZbigniewZychowicz">Nowela precyzuje kompetencje dzielnic, tak na wszelki wypadek, odnoszę wrażenie. Wreszcie daje też prawo do dysponowania budżetem i przesuwania środków w ramach poszczególnych działów tegoż budżetu. Ponadto ustanawia sankcję na wypadek gdyby statut Warszawy nie został uchwalony przez radę miasta stołecznego. Wtedy premier nadaje w drodze rozporządzenia tenże statut wraz z załącznikami, czyli statutami dzielnic.</u>
<u xml:id="u-184.10" who="#ZbigniewZychowicz">W ten oto sposób, proszę państwa, ułomności ustawy z 15 marca 2002 r. mają być usunięte, a sprawa najważniejsza: duch ustawy, zresztą słuszny, ma zostać wprowadzony w życie. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-185">
<u xml:id="u-185.0" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-185.1" who="#RyszardJarzembowski">Czy chcemy pytać pana senatora sprawozdawcę? Nie chcemy. Dziękuję. A, jest jednak chętny.</u>
<u xml:id="u-185.2" who="#RyszardJarzembowski">Pan senator Włodzimierz Łęcki, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-186">
<u xml:id="u-186.0" who="#WłodzimierzŁęcki">To, co pan senator sprawozdawca przedstawił, to jakaś straszna hekatomba. Miasto stołeczne nie chce podporządkować się prawu, tak można to rozumieć. Czy wobec tego komisja rozważała ewentualnie przeniesienie stolicy do innego miasta? Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-186.1" who="#komentarz">(Wesołość na sali)</u>
</div>
<div xml:id="div-187">
<u xml:id="u-187.0" who="#ZbigniewZychowicz">Kraków powiedział, że nie chce, znamy to z piosenki, a nie wiem, czy jakieś inne miasto...</u>
</div>
<div xml:id="div-188">
<u xml:id="u-188.0" who="#RyszardJarzembowski">Poznań, Poznań ewentualnie.</u>
<u xml:id="u-188.1" who="#komentarz">(Senator Zbigniew Kulak: Jestem za, jestem za.)</u>
<u xml:id="u-188.2" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-188.3" who="#RyszardJarzembowski">Pani senator Krystyna Sienkiewicz.</u>
</div>
<div xml:id="div-189">
<u xml:id="u-189.0" who="#KrystynaSienkiewicz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-189.1" who="#KrystynaSienkiewicz">Ja tylko bardzo proszę o to, żeby pan senator był uprzejmy powtórzyć jeszcze raz liczbę wydanych pełnomocnictw...</u>
<u xml:id="u-189.2" who="#komentarz">(Wicemarszałek Ryszard Jarzembowski: Osiemnaście tysięcy.)</u>
<u xml:id="u-189.3" who="#KrystynaSienkiewicz">...bo wydaje mi się ona nieprawdopodobna.</u>
</div>
<div xml:id="div-190">
<u xml:id="u-190.0" who="#ZbigniewZychowicz">Tak jak nam wczoraj powiedziano na posiedzeniu komisji, jest to osiemnaście tysięcy.</u>
<u xml:id="u-190.1" who="#komentarz">(Senator Krystyna Sienkiewicz: A jednak.)</u>
</div>
<div xml:id="div-191">
<u xml:id="u-191.0" who="#RyszardJarzembowski">Pan senator Krzysztof Jurgiel, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-192">
<u xml:id="u-192.0" who="#KrzysztofJurgiel">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-192.1" who="#KrzysztofJurgiel">Skoro pan sprawozdawca komisji twierdzi, że jest aż tak źle... Wiadomo, że organem nadzoru nad samorządem w zakresie wykonywania prawa jest wojewoda. Jakie więc działania - czy komisja to rozważała, a może przedstawiciel rządu odpowie - podjął wojewoda w imieniu rządu, żeby doprowadzić do stanu zgodnego z prawem, skoro pan twierdzi, że jest łamane prawo, że są niezgodności?</u>
</div>
<div xml:id="div-193">
<u xml:id="u-193.0" who="#RyszardJarzembowski">Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-194">
<u xml:id="u-194.0" who="#ZbigniewZychowicz">Nie, Panie Pośle, nie powiedziałem, że zostało złamane prawo...</u>
<u xml:id="u-194.1" who="#komentarz">(Wicemarszałek Ryszard Jarzembowski: Pan senator Krzysztof Jurgiel był posłem, ale teraz jest senatorem.)</u>
<u xml:id="u-194.2" who="#ZbigniewZychowicz">Otóż ustawa z 15 marca 2002 r., a wcześniej jeszcze ustawa z marca 1990 r. nakłada, jak pan senator, a wcześniej prezydent Białegostoku wie, obowiązek uchwalenia statutu na radę gminy. Ten statut nie został jednak uchwalony. Ja tylko przypomnę, że ustawa z marca 1990 r. mówi o tym, iż w przypadku uporczywego łamania prawa przez organy statutowe gminy premier może wystąpić do Sejmu z wnioskiem o rozwiązanie gminy. Z takim wnioskiem jednak nie wystąpił. Prezydent Warszawy korzystał z przysługujących mu uprawnień i nie łamał prawa, bo on ma takie uprawnienia. Nie powiedziałem tego, że je łamał. Ale ta sytuacja jest trochę dziwna, prawda? Są dzielnice, które mogłyby wykonywać różnego rodzaju przypisane im, właśnie niestety implicite, w ustawie kompetencje, ale do tego trzeba statutu miasta i statutu dzielnic. I ufamy, wierzymy głęboko, że po tej noweli to się stanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-195">
<u xml:id="u-195.0" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-195.1" who="#RyszardJarzembowski">Czy są dalsze pytania? To może w debacie, pan jest zapisany.</u>
<u xml:id="u-195.2" who="#komentarz">(Senator Krzysztof Jurgiel: Tylko jedno pytanie.)</u>
<u xml:id="u-195.3" who="#RyszardJarzembowski">Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-196">
<u xml:id="u-196.0" who="#KrzysztofJurgiel">Panie Marszałku, jeśli można.</u>
<u xml:id="u-196.1" who="#KrzysztofJurgiel">Wiadomo, że instytucją, która ocenia pracę prezydenta, jest coroczne absolutorium. W związku z tym, że państwo proponujecie przekazanie uprawnień w zakresie wykonywania budżetu - a zatem, jak rozumiem, odpowiedzialności - do dzielnicy, chciałbym wiedzieć, jak rozwiązano problem absolutorium. Bo absolutorium przecież będzie. Jeśli się otrzymało kompetencje, to trzeba odpowiadać. Czy szefowie dzielnic też będą otrzymywali absolutorium, czy prezydent miasta będzie odpowiadał również za nich?</u>
<u xml:id="u-196.2" who="#komentarz">(Senator Zbigniew Zychowicz: Mogę?)</u>
</div>
<div xml:id="div-197">
<u xml:id="u-197.0" who="#RyszardJarzembowski">Proszę bardzo, Panie Senatorze.</u>
</div>
<div xml:id="div-198">
<u xml:id="u-198.0" who="#ZbigniewZychowicz">Panie Senatorze, art. 12 ustawy matki z marca 2002 r. stanowi, iż gospodarka finansowa dzielnicy prowadzona jest na podstawie załącznika dzielnicowego do uchwały miasta stołecznego Warszawy. A więc dzielnice... Są tu nawet wyszczególnione źródła, z jakich dzielnice czerpią środki. A więc to się dzieje na podstawie tej ustawy i mocą uchwały, w której ustanawiany jest budżet. Nowela zakłada tylko, że w ramach działów można by dokonywać przesunięć. Ale tylko w ramach działów, nie zaś między działami. Kompetencje prezydenta w niczym nie zostaną więc uszczuplone, a działania dzielnic nie będą na tyle zmienione, by mogło to rzutować na całą gospodarkę stolicy, a tym samym na niemożność uzyskania w skrajnych przypadkach absolutorium przez prezydenta.</u>
</div>
<div xml:id="div-199">
<u xml:id="u-199.0" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-199.1" who="#RyszardJarzembowski">Pan senator Kulak podnosił rękę.</u>
<u xml:id="u-199.2" who="#komentarz">(Senator Zbigniew Kulak: Nie.)</u>
<u xml:id="u-199.3" who="#RyszardJarzembowski">Ale przecież podnosił.</u>
<u xml:id="u-199.4" who="#komentarz">(Senator Zbigniew Kulak: Podnosił rękę, akceptując pomysł, żeby przenieść stolicę do Poznania.)</u>
<u xml:id="u-199.5" who="#RyszardJarzembowski">A to był mój pomysł.</u>
<u xml:id="u-199.6" who="#RyszardJarzembowski">Czy są dalsze pytania? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-199.7" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-199.8" who="#komentarz">(Senator Zbigniew Zychowicz: Dziękuję uprzejmie.)</u>
<u xml:id="u-199.9" who="#RyszardJarzembowski">Przypominam, że rozpatrywana ustawa została wniesiona jako poselski projekt. Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych upoważniony został minister spraw wewnętrznych i administracji. Witam pana ministra Jerzego Mazurka. Towarzyszy mu pani dyrektor Liliana Mikołajczak, którą również serdecznie witam w sali Senatu.</u>
<u xml:id="u-199.10" who="#RyszardJarzembowski">Czy pan minister chciałby teraz zabrać głos, czy może najpierw zbierzemy pytania?</u>
<u xml:id="u-199.11" who="#RyszardJarzembowski">Proszę bardzo. Czy są pytania do pana ministra Jerzego Mazurka? Nie ma pytań. Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-199.12" who="#RyszardJarzembowski">W takim razie otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-199.13" who="#RyszardJarzembowski">I zapraszam pana senatora Krzysztofa Jurgiela, żeby zechciał się wypowiedzieć.</u>
<u xml:id="u-199.14" who="#RyszardJarzembowski">Przypominam o rygorach: dziesięć minut na pierwsze wystąpienie. Wnioski legislacyjne proszę składać do prowadzącego obrady marszałka na piśmie. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-200">
<u xml:id="u-200.0" who="#KrzysztofJurgiel">Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo!</u>
<u xml:id="u-200.1" who="#KrzysztofJurgiel">Jak wiadomo, ustawa o ustroju miasta stołecznego Warszawy została uchwalona 15 marca 2002 r., a więc przez ówczesną koalicję Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Polskiego Stronnictwa Ludowego i Unii Pracy. Była to ustawa uchwalona, że tak powiem, pod ówczesne notowania koalicji rządzącej, która myślała, że prezydentem Warszawy zostanie ktoś z opcji lewicowej. Tak się nie stało, mieszkańcy nie zaufali lewicy, wybrano kandydata prawicy.</u>
<u xml:id="u-200.2" who="#KrzysztofJurgiel">I co się dzieje? Myślę, że ta ustawa jest wynikiem działań politycznych. Chce się ubezwłasnowolnić, jeżeli chodzi o sprawowanie władzy, prezydenta Warszawy. A przypomnę, że sondaże wskazują na to, że poparcie dla prezydenta dochodzi do 70%, a więc nie jest tak, jak mówił przewodniczący komisji, że Warszawa jest źle zarządzana. Mieszkańcy to doceniają i poparcie, które w wyborach przekraczało 50%, jest obecnie większe. Chcę podkreślić, że moim zdaniem ta ustawa jest to działanie typowo polityczne, mające na celu to, żeby przekazać władzę osobom, które są uzależnione od nowo powstających koalicji w mieście stołecznym Warszawie.</u>
<u xml:id="u-200.3" who="#KrzysztofJurgiel">Ale przechodząc już do elementów bardziej merytorycznych, chcę odnieść się do kilku poprawek, które, moim zdaniem, wskazują na to, że ta ustawa jest niezgodna z prawem i wymaga odrzucenia.</u>
<u xml:id="u-200.4" who="#KrzysztofJurgiel">W zmianie trzeciej do art. 11 ust. 3 ustawy przewiduje między innymi wyposażenie rad dzielnic w kompetencję do stanowienia prawa lokalnego. A więc przekazanie zadania dzielnicy - tam jest tak stanowione - jest jednoznaczne z przekazaniem organom dzielnicy uprawnień stanowiących.</u>
<u xml:id="u-200.5" who="#KrzysztofJurgiel">Przyjęcie tej poprawki doprowadziłoby do niczym nieuzasadnionego zróżnicowania prawa miejscowego na terenie jednej gminy, jaką jest miasto stołeczne Warszawa. Znacznie ograniczyłoby możliwość prowadzenia jednolitej polityki ogólnomiejskiej w stolicy kraju. Ponadto przyjęcie proponowanego art. 11 ust. 3 ustawy wymagałoby dokonania zmian w innych aktach prawnych. Chodzi w szczególności o ustawę o samorządzie gminnym, która w art. 39 ust. 4 przewiduje, iż rada gminy może jedynie upoważnić organ wykonawczy jednostki pomocniczej do załatwiania indywidualnych spraw z zakresu administracji publicznej. Jednak z punktu widzenia praktyki największe znaczenie ma fakt, iż mimo przyjęcia w proponowanym art. 11 ust. 3 rozwiązania, które przewiduje przekazanie kolegialnym zarządom dzielnic uprawnień wykonawczych, nie określono sposobu reprezentacji miasta stołecznego Warszawy przez zarząd dzielnicy.</u>
<u xml:id="u-200.6" who="#KrzysztofJurgiel">Zmiana czwarta, polegająca na dodaniu w ustawie art. 11a i 11b, przewiduje powołanie urzędu dzielnicy, który ma być odrębnym pracodawcą. Pracownicy urzędów dzielnic przestaną tym samym być pracownikami urzędu gminy. Oznacza to, że prezydent miasta stołecznego Warszawy nie będzie już mógł upoważniać ich do wydawania decyzji administracyjnych w jego imieniu, bowiem zgodnie z art. 39 ust. 2 ustawy o samorządzie gminnym wójt może udzielić takiego upoważnienia swoim zastępcom i innym pracownikom urzędu gminy.</u>
<u xml:id="u-200.7" who="#KrzysztofJurgiel">Poprawka piąta, przewidująca zmiany w art. 12 ustawy, dotycząca kwestii wykonywania budżetu, jest moim zdaniem niemożliwa do pogodzenia z obecnie obowiązującą ustawą o samorządzie gminnym. Wykonanie budżetu stanowi jedną z ustawowych kompetencji wójta - art. 30 ust. 2 pkt 4 ustawy o samorządzie gminnym. Odpowiada on również za prawidłową gospodarkę finansową gminy - art. 60 ust. 1 tejże ustawy. To wójt jest rozliczany przez radę gminy z wykonania budżetu poprzez udzielenie bądź nieudzielenie absolutorium, o czym wcześniej mówiłem.</u>
<u xml:id="u-200.8" who="#KrzysztofJurgiel">Wprowadzenie rozwiązania, zgodnie z którym to organ wykonawczy dzielnicy byłby dysponentem środków przewidzianych w załączniku dzielnicowym, wymagałoby zatem zmiany wyżej wskazanych przepisów ustawy o samorządzie gminnym.</u>
<u xml:id="u-200.9" who="#KrzysztofJurgiel">Poprawka siódma przewiduje zmianę art. 22 ustawy, a mianowicie przewiduje, iż burmistrz dzielnicy stałby się zwierzchnikiem służbowym pracowników jednostek organizacyjnych, działających w zakresie kompetencji i zadań dzielnicy. Oznacza to, że pracownicy jednostek ogólnomiejskich, działających na terenie miasta stołecznego Warszawy, mogliby mieć więcej niż jednego zwierzchnika służbowego.</u>
<u xml:id="u-200.10" who="#KrzysztofJurgiel">Należy zatem stwierdzić, iż poprawki wymagałyby gruntownej zmiany całej ustawy o ustroju miasta stołecznego Warszawy, a także nowelizacji innych aktów prawnych, w szczególności ustawy o samorządzie gminnym oraz ustawy o pracownikach samorządowych. Próba wprowadzenia zmian na skróty może doprowadzić do chaosu prawnego i uniemożliwić racjonalne wykonywanie ustawy o ustroju miasta stołecznego Warszawy.</u>
<u xml:id="u-200.11" who="#KrzysztofJurgiel">W związku z powyższym zgłaszam wniosek o odrzucenie projektu ustawy w całości. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-201">
<u xml:id="u-201.0" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-201.1" who="#RyszardJarzembowski">Informuję, że lista mówców została wyczerpana.</u>
<u xml:id="u-201.2" who="#RyszardJarzembowski">W związku z tym zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-201.3" who="#RyszardJarzembowski">Czy pan minister chciałby... Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-201.4" who="#RyszardJarzembowski">W związku z tym, że pan senator Krzysztof Jurgiel zgłosił wniosek legislacyjny, bardzo proszę Komisję Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej o odniesienie się do tego wniosku i przygotowanie sprawozdania. Głosować będziemy może jutro.</u>
<u xml:id="u-201.5" who="#RyszardJarzembowski">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu trzynastego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o ustanowieniu programu wieloletniego „Narodowy program zwalczania chorób nowotworowych”.</u>
<u xml:id="u-201.6" who="#RyszardJarzembowski">Sejm uchwalił tę ustawę na sto czwartym posiedzeniu 3 czerwca. 7 czerwca otrzymaliśmy ją w Senacie i marszałek skierował ją do Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia. Komisja po rozpatrzeniu ustawy przygotowała sprawozdanie. Tekst sprawozdania mamy w druku nr 979A.</u>
<u xml:id="u-201.7" who="#RyszardJarzembowski">Na trybunie jest przewodnicząca komisji i zarazem sprawozdawczyni, pani senator Krystyna Sienkiewicz.</u>
<u xml:id="u-201.8" who="#RyszardJarzembowski">Zapraszam.</u>
</div>
<div xml:id="div-202">
<u xml:id="u-202.0" who="#KrystynaSienkiewicz">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-202.1" who="#KrystynaSienkiewicz">Panie Marszałku! Wysoki Senacie!</u>
<u xml:id="u-202.2" who="#KrystynaSienkiewicz">Zanim przystąpię do relacjonowania przebiegu dyskusji w Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia, chcę podziękować paniom i panom, członkom tej komisji, że to właśnie mnie uhonorowali zaszczytem zaprezentowania naszego stanowiska.</u>
<u xml:id="u-202.3" who="#KrystynaSienkiewicz">Wszystkich zaś obecnych bardzo proszę, by myślą, wspomnieniami, cofnęli się do początku 2002 r., kiedy wśród nas jeszcze był nieodżałowanej pamięci senator, lekarz, społecznik Jerzy Cieślak. Wyeliminowała go spośród nas okrutna choroba nowotworowa.</u>
<u xml:id="u-202.4" who="#KrystynaSienkiewicz">Senator Jerzy Cieślak - to do wiadomości nowych senatorów, którzy doszli do nas w trakcie kadencji - był autorem uchwały, którą Senat in gremio przyjął w listopadzie 2002 r. A teraz zacytuję fragment tej uchwały: „Senat Rzeczypospolitej Polskiej uznaje potrzebę opracowania narodowego programu zwalczania chorób nowotworowych, uwzględniającego zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia, Międzynarodowej Unii Walki z Rakiem oraz doświadczenia krajowe. Zwracamy się do ministra zdrowia z wnioskiem o niezwłoczne podjęcie prac nad tym programem. Program powinien zapewnić znaczną poprawę dostępności metod wczesnego rozpoznawania, optymalną alokację środków na modernizację diagnostyki i terapii nowotworowej, znaczne zwiększenie odsetka chorych leczonych metodami skojarzonymi i napromieniowaniem, głównie w sieci wojewódzkich centrów onkologicznych, w Centrum Onkologii i w akademiach medycznych. Program powinien być finansowany z budżetu państwa i wspierany przez samorządy oraz organizacje pozarządowe. Zwracamy się do ministra finansów o zapewnienie środków na jego realizację” - koniec cytowanej uchwały.</u>
<u xml:id="u-202.5" who="#komentarz">(Rozmowy na sali)</u>
<u xml:id="u-202.6" who="#KrystynaSienkiewicz">Ja chyba panom przeszkadzam - Panie Marszałku - bo oni cały czas rozmawiają.</u>
</div>
<div xml:id="div-203">
<u xml:id="u-203.0" who="#RyszardJarzembowski">Właśnie. Pan senator Sztorc widać za mało zadał pytań i dlatego ma jeszcze wiele pytań do senatora Izdebskiego.</u>
<u xml:id="u-203.1" who="#RyszardJarzembowski">Proszę, żeby pani senator Sienkiewicz mogła swobodnie i bez problemu wygłosić sprawozdanie.</u>
<u xml:id="u-203.2" who="#RyszardJarzembowski">Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-204">
<u xml:id="u-204.0" who="#KrystynaSienkiewicz">Dziękuję, dziękuję bardzo, ponieważ dziś spełniamy testament Jerzego Cieślaka i wypełniamy konkretami naszą, senacką uchwałę. I dlatego tak uroczyście i z taką powagą o tym mówię.</u>
<u xml:id="u-204.1" who="#KrystynaSienkiewicz">Co roku wykrywa się w Polsce ponad sto tysięcy przypadków nowych zachorowań na choroby nowotworowe. Dziś z chorobą ma szanse wygrać tylko około trzydziestu tysięcy chorych. Za pieniądze oferowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia nie da się skutecznie leczyć. Drugi powód to brak skutecznej profilaktyki, brak skutecznych kampanii społecznych, skłaniających pacjentów do regularnych wizyt u lekarzy. U nas są akcje. U nas są akcje od czasu do czasu. A w tym wypadku czas oznacza życie.</u>
<u xml:id="u-204.2" who="#KrystynaSienkiewicz">Znacznie gorsze jest to, że chorych będzie przybywać. Zgodnie z prawem wielkich liczb, spośród nas co piąty albo nawet co czwarty jest dotknięty stygmatem choroby nowotworowej. Większość chorób nowotworowych dotyka osób starszych, więc i tu obecnych. A Europa się starzeje. Według demografów i statystyków, w ciągu najbliższych dwudziestu lat średnia wieku Europejczyków może wydłużyć się nawet o dziesięć lat. To tak, jakby lekarzom powiedziano, że przybędzie im 20% pacjentów, co najmniej 20% pacjentów. O ile ryzyko zachorowania na nowotwór wśród osiemnastolatków ocenia się na mniej niż 1%, u trzydziestolatków na kilka procent, a u pięćdziesięciolatków na blisko 10%, o tyle już w grupie osiemdziesięciolatków będzie wkrótce mniej prawdopodobny brak nowotworu niż jego obecność. A więc nie ulega wątpliwości, że będzie się musiał zmienić sposób finansowania badań nad nowotworami, nowymi lekami, terapiami.</u>
<u xml:id="u-204.3" who="#KrystynaSienkiewicz">Tym celom ma służyć interwencyjny, powtarzam, interwencyjny wieloletni „Narodowy program zwalczania chorób nowotworowych”. Eksperci obecni wczoraj na posiedzeniu naszej komisji, ale znajdziemy również takie opinie w literaturze, uważają, że wprowadzenie programu zmniejszy o 50% zachorowania na niektóre z nowotworów, a z pewnością przyczyni się do zmniejszenia umieralności. Znacznie większą skuteczność można osiągnąć, zapewniając programowi odpowiednią rangę prawną, i to chcemy dziś uczynić, oraz stabilność finansową wieloletnich programów. Omawiany program, zawarty w druku nr 979, spełnia te warunki.</u>
<u xml:id="u-204.4" who="#KrystynaSienkiewicz">Do dorobku sejmowego Komisja Polityki Społecznej i Zdrowia postanowiła wprowadzić poprawki przywracające treść przedłożenia rządowego. Autorem poprawek jest pan senator Pawłowski. Ograniczę się do omówienia jednej, ale najważniejszej poprawki, którą przyjęliśmy w porozumieniu z naszym rządem.</u>
<u xml:id="u-204.5" who="#KrystynaSienkiewicz">Sejmowy przepis w sposób zasadniczy i bardzo kategoryczny usztywnia wysokość środków przeznaczonych na programy profilaktyczne. Na początku programy populacyjne będą w fazie rozruchu i pochłoną zapewne tylko odsetki od łącznych wydatków na program. Zorganizowanie dobrze działającej sieci ośrodków w kraju zajmie około trzech lat. Przepis konkretnie określający wysokość środków, jakie muszą być przeznaczone na programy przesiewowe, może okazać się zatem na początku niewykonalny, niemożliwy do realizacji, a wtedy kiedy będzie on ściśnięty takim gorsetem, to już na pewno nie. Środki przeznaczone na programy screeningowe, czyli programy profilaktyczne, będą wzrastać w poszczególnych latach realizacji programu i przewiduje się, że na zakończenie tego dziesięcioletniego programu, bo na tyle lat jest on przewidziany, środki przeznaczone na screening będą wyższe niż 35%, zaś sztywne regulacje zawarte w art. 7, do których znowu powracam, mogą stać temu na przeszkodzie. Odrzuciliśmy też sejmowy przepis zmieniający kompetencje ministra zdrowia, dotyczące opracowania zadań niezbędnych do realizacji programu. Senatorowie zgodzili się z przedłożeniem rządowym, czyli z tym, aby zadanie to wykonywali eksperci tworzący Radę do spraw Zwalczania Chorób Nowotworowych. Ta sama rada będzie przedstawiała propozycję wysokości środków finansowych przeznaczonych na realizację programu.</u>
<u xml:id="u-204.6" who="#KrystynaSienkiewicz">Ustawa zawarta w druku nr 979 wieńczy kilkanaście lat pracy, pracy Polskiej Unii Onkologii, Centrum Onkologii, naukowców, ministra zdrowia i Senatu, nas. Zatem bardzo uroczyście proszę Wysoką Izbę o przyjęcie sprawozdania zawartego w druku nr 979A, zaś panów senatorów przepraszam za tę uwagę, ale panowie naprawdę mi przeszkadzali. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-205">
<u xml:id="u-205.0" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-205.1" who="#RyszardJarzembowski">Czy są pytania do pani senator sprawozdawcy?</u>
<u xml:id="u-205.2" who="#RyszardJarzembowski">Pan senator Franciszek Bachleda-Księdzularz, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-206">
<u xml:id="u-206.0" who="#FranciszekBachledaKsiędzularz">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-206.1" who="#FranciszekBachledaKsiędzularz">Panie Marszałku, mam podziękowanie dla pani senator za pracę w komisji, a pytanie nasuwa mi się jedno. Aby niejako umożliwić wykorzystanie tego programu, skorzystanie z niego przez społeczność, nie chcę użyć słowa „naród”, konieczne jest po prostu spełnienie jednego warunku: dobra, sprawna główna... całość związana z organizacją służby zdrowia. Ta sprawa kładzie się pewnym cieniem, tak to nazwę, na ogromnych dokonaniach, które niesie ta ustawa, które są w niej przedstawione.</u>
<u xml:id="u-206.2" who="#FranciszekBachledaKsiędzularz">Bardzo się z tego cieszę, akurat tak się złożyło, iż ostatnio, przez ostatnie pół roku miałem trochę do czynienia z tym kręgiem leczenia w Polsce, i dlatego myślę, że naprawdę jest to niezwykle potrzebne, ale przede wszystkim potrzebne jest leczenie fundamentu, który stanowi służba zdrowia i jej organizacja w Polsce.</u>
<u xml:id="u-206.3" who="#FranciszekBachledaKsiędzularz">Dlatego należy także w jakiś sposób zwrócić uwagę na to, i bardzo proszę o kontynuację tych działań, aby te dwa narodowe programy, bo i Narodowy Fundusz Zdrowia, i narodowy program, rzeczywiście zasłużyły na miano narodowych i aby jeden nie zepsuł drugiego. Bardzo się o to obawiam i zarazem życzę, ażeby tak się nie stało. Jeszcze raz dziękuję serdecznie pani senator. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-207">
<u xml:id="u-207.0" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-207.1" who="#RyszardJarzembowski">Myślę, że to była wypowiedź, która w zasadzie nie wymaga...</u>
<u xml:id="u-207.2" who="#komentarz">(Senator Krystyna Sienkiewicz: Ale ja bardzo chciałabym...)</u>
<u xml:id="u-207.3" who="#RyszardJarzembowski">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-208">
<u xml:id="u-208.0" who="#KrystynaSienkiewicz">...bardzo chciałabym, ponieważ podzielam pogląd pana senatora, aczkolwiek dzielą nas kierunki na tej sali.</u>
<u xml:id="u-208.1" who="#KrystynaSienkiewicz">Otóż, Panie Senatorze, gwarancją realizacji tego programu jest to, iż będzie on finansowany z budżetu. Narodowy Fundusz Zdrowia będzie uczestniczył w tym tylko komplementarnie, czyli w części. W art. 7 jest napisane, że program finansowany jest z budżetu państwa, są tam też proponowane nakłady na jego realizację na poszczególne lata. Do tego włączone są finansowe mechanizmy norweski i europejski. Także Narodowy Fundusz Zdrowia będzie w tym uczestniczył komplementarnie, nie będzie tu decydujący. Jednocześnie pan senator zapewne ma już doświadczenie, iż nasza kadra medyczna w tej specjalności jest chyba kadrą światowej klasy.</u>
<u xml:id="u-208.2" who="#komentarz">(Senator Franciszek Bachleda-Księdzularz: Z tym się zgadzam.)</u>
</div>
<div xml:id="div-209">
<u xml:id="u-209.0" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-209.1" who="#RyszardJarzembowski">Czy są dalsze pytania?</u>
<u xml:id="u-209.2" who="#RyszardJarzembowski">Pan senator Sławomir Izdebski.</u>
</div>
<div xml:id="div-210">
<u xml:id="u-210.0" who="#SławomirIzdebski">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-210.1" who="#SławomirIzdebski">Przede wszystkim chciałbym jeszcze raz przeprosić panią senator za nietaktowne zachowanie.</u>
<u xml:id="u-210.2" who="#SławomirIzdebski">Na część pytań, które chciałem zadać, już pani odpowiedziała. Jeśli chodzi o „Narodowy program zwalczania chorób nowotworowych”, to jego cel jest naprawdę szczytny i wcześniej chciałem zapytać panią senator o to, skąd mają pochodzić środki na ten cel. Powiedziała pani, że będą to środki budżetowe, a wiemy, w jakim stanie jest polski budżet. Czy komisja wraz z ministerstwem zastanawiały się nad tym, czy jest jakaś szansa, możliwość pozyskiwania środków z innych sfer? Wiadomo, że budżet jest taki, jaki jest, i żeby komuś dać, to trzeba komuś zabrać. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-211">
<u xml:id="u-211.0" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-211.1" who="#RyszardJarzembowski">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-212">
<u xml:id="u-212.0" who="#KrystynaSienkiewicz">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-212.1" who="#KrystynaSienkiewicz">W prognozowanym budżecie, aczkolwiek będzie to tylko ramowy projekt budżetu na rok 2006, ponieważ w tym roku przypada zmiana polityczna, jest już uwzględniona zapowiedź „Narodowego programu zwalczania chorób nowotworowych”. Całość finansowania w wysokości 3 miliardów zł rozłożona na te lata przewidziana jest z budżetu z udziałem środków pozabudżetowych i te środki pozabudżetowe nie będą pochodziły, niestety, ani z akcyzy za papierosy, ani z innych źródeł, będą one pochodziły z europejskich mechanizmów finansowych, w tym głównie z norweskiego, zaś programy przesiewowe będzie finansował Narodowy Fundusz Zdrowia, który na przykład w trybie interwencji przeznaczył 50 milionów zł na badania związane z nowotworem piersi i nowotworem szyjki macicy u kobiet.</u>
</div>
<div xml:id="div-213">
<u xml:id="u-213.0" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-213.1" who="#RyszardJarzembowski">Czy są jeszcze pytania? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-213.2" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję, Pani Senator.</u>
<u xml:id="u-213.3" who="#komentarz">(Senator Krystyna Sienkiewicz: Dziękuję.)</u>
<u xml:id="u-213.4" who="#RyszardJarzembowski">Rozpatrywana ustawa była przedłożeniem rządowym, uchwalonym następnie przez Sejm. Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister zdrowia.</u>
<u xml:id="u-213.5" who="#RyszardJarzembowski">Witam pana ministra Janusza Opolskiego, podsekretarza stanu w Ministerstwie Zdrowia, wraz z osobami towarzyszącymi - panią Anetą Olszak i Dariuszem Adamczewskim.</u>
<u xml:id="u-213.6" who="#RyszardJarzembowski">Czy pan minister na tym etapie chciałby zabrać głos? Nie.</u>
<u xml:id="u-213.7" who="#RyszardJarzembowski">Czy są pytania do pana ministra? Nie ma.</u>
<u xml:id="u-213.8" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-213.9" who="#RyszardJarzembowski">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-213.10" who="#RyszardJarzembowski">Lista mówców jest pusta.</u>
<u xml:id="u-213.11" who="#RyszardJarzembowski">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-213.12" who="#RyszardJarzembowski">Informuję, że głosowanie w tej sprawie - coraz większą mam nadzieję - będziemy mogli przeprowadzić jutro.</u>
<u xml:id="u-213.13" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo, Panie Ministrze.</u>
<u xml:id="u-213.14" who="#RyszardJarzembowski">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu czternastego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny.</u>
<u xml:id="u-213.15" who="#RyszardJarzembowski">Tę ustawę Sejm również uchwalił na sto czwartym posiedzeniu 3 czerwca, 7 czerwca trafiła ona do Senatu. Marszałek skierował ją do Komisji Ustawodawstwa i Praworządności. Komisja przygotowała sprawozdanie w tej sprawie, które jest w druku nr 975A.</u>
<u xml:id="u-213.16" who="#RyszardJarzembowski">A na mównicę zapraszam panią senator Ewę Serocką.</u>
</div>
<div xml:id="div-214">
<u xml:id="u-214.0" who="#EwaSerocka">Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie! Panie Prokuratorze Krajowy!</u>
<u xml:id="u-214.1" who="#EwaSerocka">Mam zaszczyt w imieniu Komisji Ustawodawstwa i Praworządności przedstawić Wysokiemu Senatowi sprawozdanie z prac komisji nad ustawą o zmianie ustawy - Kodeks karny, uchwaloną przez Sejm w dniu 3 czerwca 2005 r. Tekst ustawy zawarty jest w druku senackim nr 975, jak pan marszałek zaznaczył.</u>
<u xml:id="u-214.2" who="#EwaSerocka">W dniu 9 czerwca bieżącego roku Komisja Ustawodawstwa i Praworządności rozpatrzyła na swoim posiedzeniu przedmiotową ustawę i rekomenduje Wysokiej Izbie przyjęcie jej bez poprawek. Sprawozdanie komisji znajduje się w druku senackim nr 975A.</u>
<u xml:id="u-214.3" who="#EwaSerocka">A teraz pozwólcie, Panie i Panowie Senatorowie, że omówię pokrótce tę ustawę oraz przebieg posiedzenia komisji.</u>
<u xml:id="u-214.4" who="#EwaSerocka">Rozpatrywana ustawa o zmianie ustawy - Kodeks karny została wniesiona do Sejmu z przedłożenia poselskiego.</u>
<u xml:id="u-214.5" who="#EwaSerocka">Ustawa zakłada zmianę dwóch artykułów kodeksu karnego - art. 101 i 102.</u>
<u xml:id="u-214.6" who="#EwaSerocka">Art. 101 zmniejsza z pięciu do czterech liczbę kategorii przestępstw ulegających przedawnieniu. Ponadto w nowym pkcie 2a dodano nową kategorię - okres piętnastu lat przedawnienia, który przewidziano dla czynów zagrożonych karą pozbawienia wolności przekraczającą pięć lat. Istotą drugiej zmiany jest wydłużenie z pięciu do dziesięciu lat okresu przedawnienia karalności przestępstw określonych w art.101 § 1 pkt 1–3, gdy nastąpiło wszczęcie postępowania przeciwko określonej osobie.</u>
<u xml:id="u-214.7" who="#EwaSerocka">Intencją autorów nowelizacji kodeksu karnego jest ograniczenie możliwości uniknięcia kary przez sprawców poważnych przestępstw, którzy wykorzystując przewlekłość procedur sądowych i podejmując wspólnie z obrońcami działania w celu utrudnienia przebiegu procesu, doprowadzają do przedawnienia karalności zarzucanych im czynów. Realizując ten cel, autorzy wprowadzili w art. 102 kodeksu karnego przedłużenie okresu przedawnienia o pięć lat, kreując instytucję tak zwanego przedawnienia wyrokowania.</u>
<u xml:id="u-214.8" who="#EwaSerocka">Dyskusję w komisji wywołał art. 2 ustawy, który wprowadza wydłużenie okresu przedawnienia również w wypadku czynów popełnionych przed wejściem w życie obecnej nowelizacji kodeksu karnego.</u>
<u xml:id="u-214.9" who="#EwaSerocka">Wydawać by się mogło, że obecna nowelizacja jest przejawem obrony naszego wymiaru sprawiedliwości przed przewlekłością postępowania. Nie sposób jednak przejść do porządku dziennego nad realiami funkcjonowania polskiego wymiaru sprawiedliwości, które skłoniły autorów do modyfikacji unormowań okresu przedawnienia karalności przestępstw. Prawdą jest, że sądownictwo powszechne do 2003 r. przeżywało ogromny kryzys braku środków na funkcjonowanie, przy wielokrotnie zwiększonym wpływie spraw do sądów. Miało to na pewno wpływ na opóźnienie w wyznaczaniu terminu pierwszej rozprawy, a w konsekwencji na upływ terminów przedawnienia w niektórych sprawach. Przykładowo w 2004 r. na ogólną liczbę pięćset siedemdziesiąt dwa tysiące siedemset dwadzieścia cztery sprawy o przestępstwa rozpoznane przez sądy powszechne umorzono siedemset siedemdziesiąt z powodu przedawnienia. Obecnie z uwagi na zwiększenie przez parlament tej kadencji o około 50% środków na funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości sytuacja systematycznie się poprawia. Prolongata terminu, o którym mowa w art. 102 kodeksu karnego, zapewne pozwoli na redukcję negatywnych skutków stanu z poprzednich lat.</u>
<u xml:id="u-214.10" who="#EwaSerocka">W tej sytuacji proszę Wysoki Senat o przyjęcie rzeczonego sprawozdania oraz wniosku komisji o przyjęcie ustawy bez poprawek. Dziękuję za uwagę.</u>
</div>
<div xml:id="div-215">
<u xml:id="u-215.0" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-215.1" who="#RyszardJarzembowski">Czy są pytania do pani senator sprawozdawcy? Nie.</u>
<u xml:id="u-215.2" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-215.3" who="#RyszardJarzembowski">Rozpatrywana ustawa była poselskim projektem. Do reprezentowania rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister sprawiedliwości.</u>
<u xml:id="u-215.4" who="#RyszardJarzembowski">Witam na naszej sali zastępcę prokuratora generalnego Rzeczypospolitej Polskiej, pana Kazimierza Olejnika.</u>
<u xml:id="u-215.5" who="#RyszardJarzembowski">Czy chciałby pan zabrać głos na tym etapie?</u>
<u xml:id="u-215.6" who="#komentarz">(Zastępca Prokuratora Generalnego Kazimierz Olejnik: Nie zgłaszam żadnych uwag, Panie Marszałku.)</u>
<u xml:id="u-215.7" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-215.8" who="#RyszardJarzembowski">Czy ktoś chciałby zapytać o coś pana prokuratora generalnego? Nie.</u>
<u xml:id="u-215.9" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-215.10" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję, Panie Prokuratorze.</u>
<u xml:id="u-215.11" who="#RyszardJarzembowski">Jeszcze momencik, bo będziemy mieli dyskusję, przynajmniej w teorii.</u>
<u xml:id="u-215.12" who="#RyszardJarzembowski">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-215.13" who="#RyszardJarzembowski">Lista mówców jest pusta.</u>
<u xml:id="u-215.14" who="#RyszardJarzembowski">Zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-215.15" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo, Panie Prokuratorze.</u>
<u xml:id="u-215.16" who="#RyszardJarzembowski">Informuję, że głosowanie przeprowadzimy pod koniec tego posiedzenia.</u>
<u xml:id="u-215.17" who="#RyszardJarzembowski">Przystępujemy do rozpatrzenia punktu piętnastego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o upoważnieniu do ratyfikacji Konwencji między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Królestwa Szwecji w sprawie unikania podwójnego opodatkowania i zapobiegania uchylaniu się od opodatkowania w zakresie podatków od dochodu, podpisanej w Sztokholmie dnia 19 listopada 2004 r.</u>
<u xml:id="u-215.18" who="#RyszardJarzembowski">Sejm uchwalił tę ustawą na sto trzecim posiedzeniu, 20 maja otrzymaliśmy ją w izbie wyższej, marszałek skierował ją do Komisji Spraw Zagranicznych oraz Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych.</u>
<u xml:id="u-215.19" who="#RyszardJarzembowski">Sprawozdania z pracy z tych komisji są w drukach nr 955A i 955B.</u>
<u xml:id="u-215.20" who="#RyszardJarzembowski">Zapraszam pana senatora... Mam jeszcze jedno pytanie, ponieważ nie ma na sali przedstawiciela ministra spraw zagranicznych. Czy mimo to kontynuujemy obrady?</u>
<u xml:id="u-215.21" who="#komentarz">(Głos z sali: Tak, tak, tak)</u>
<u xml:id="u-215.22" who="#RyszardJarzembowski">Dobrze.</u>
<u xml:id="u-215.23" who="#RyszardJarzembowski">Zapraszam pana senatora Bogusława Mąsiora o zabranie głosu i przedstawienie stanowiska Komisji Spraw Zagranicznych.</u>
</div>
<div xml:id="div-216">
<u xml:id="u-216.0" who="#BogusławMąsior">Panie Marszałku! Wysoki Senacie!</u>
<u xml:id="u-216.1" who="#BogusławMąsior">Komisja Spraw Zagranicznych na swoim posiedzeniu dyskutowała na temat ustawy o upoważnieniu do ratyfikacji Konwencji pomiędzy Rządem Rzeczpospolitej Polskiej a Rządem Królestwa Szwecji w sprawie unikania podwójnego opodatkowania i zapobiegania uchylaniu się od opodatkowania w zakresie podatków od dochodu, podpisanej w Sztokholmie 19 listopada 2004 r.</u>
<u xml:id="u-216.2" who="#BogusławMąsior">Do chwili obecnej w tym zakresie obowiązuje zarówno nas, jak i Szwecję bardzo przestarzała umowa, zawarta jeszcze pomiędzy Rządem Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej a Rządem Królestwa Szwecji w dniu 5 czerwca 1976 r., w sprawie unikania podwójnego opodatkowania w zakresie podatków od dochodu i majątku. Oczywiście ta umowa absolutnie nie odpowiada określonej, istniejącej dzisiaj sytuacji formalnoprawnej i stosunkom gospodarczym, jakie między oboma krajami dzisiaj występują.</u>
<u xml:id="u-216.3" who="#BogusławMąsior">Obroty w handlu Polski ze Szwecją w 2003 r. były największe w ciągu ostatnich lat. Dynamika polskiego eksportu na rynek szwedzki również w 2003 r. była jedną z największych wśród krajów Unii Europejskiej. Bardzo ważne jest to, że w stosunkach gospodarczych ze Szwecją Polska uzyskuje dodatnie saldo wymiany handlowej. W 2003 r. sięgało ono 215 milionów 300 tysięcy dolarów. W 2004 r. obroty pomiędzy naszymi krajami, Szwecją i Polską, wynosiły 4 miliardy 953 miliony dolarów. I również w tym roku odnotowano nadwyżkę po stronie Polski w bilansie handlowym.</u>
<u xml:id="u-216.4" who="#BogusławMąsior">W Polsce aktualnie według źródeł szwedzkich funkcjonuje około dziewięciuset firm szwedzkich. Coraz więcej naszych obywateli jest zatrudnionych na terenie Szwecji. Zagadnienia tej ustawy dotyczą również rent i emerytur.</u>
<u xml:id="u-216.5" who="#BogusławMąsior">Najważniejszą cechą nowej konwencji, która jest oparta na modelowej konwencji podatkowej państw OECD z 2003 r., jest stworzenie warunków do nieograniczonej wymiany informacji pomiędzy organami podatkowymi obu państw na temat wszelkich rodzajów podatków, w tym również podatków pośrednich. Wymiana będzie dotyczyła również informacji będących w posiadaniu banków, instytucji finansowych i ubezpieczeniowych. Konwencja reguluje zagadnienie wzajemnej pomocy organów skarbowych obu państw w egzekucji roszczeń podatkowych w stosunku do osób, które nie wywiązywały się ze zobowiązań podatkowych w jednym państwie, a które mają miejsce zamieszkania bądź siedzibę w drugim państwie.</u>
<u xml:id="u-216.6" who="#BogusławMąsior">Omawiana konwencja jest zgodna z prawem unijnym. W zasadzie Unia tego nie reguluje, nie wchodzi w porozumienia pomiędzy państwami, ale zawsze można badać umowę co do zgodności z prawem unijnym i ta konwencja jest z nim zgodna.</u>
<u xml:id="u-216.7" who="#BogusławMąsior">Nie niesie ona obciążeń dla polskiego budżetu.</u>
<u xml:id="u-216.8" who="#BogusławMąsior">Komisja Spraw Zagranicznych wnosi o przyjęcie przez Wysoką Izbę ustawy bez poprawek.</u>
</div>
<div xml:id="div-217">
<u xml:id="u-217.0" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-217.1" who="#RyszardJarzembowski">Teraz zapraszam pana senatora Franciszka Bobrowskiego, który zabierze głos w imieniu Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych, ale coś mi się wydaje, że pan senator Mąsior w dużej mierze wyręczył pana, bo się skoncentrował na ekonomicznej stronie tego.</u>
<u xml:id="u-217.2" who="#RyszardJarzembowski">Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-218">
<u xml:id="u-218.0" who="#FranciszekBobrowski">Dziękuję, Panie Marszałku.</u>
<u xml:id="u-218.1" who="#FranciszekBobrowski">Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!</u>
<u xml:id="u-218.2" who="#FranciszekBobrowski">W imieniu Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych proponuję, by przyjąć ustawę o upoważnieniu do ratyfikacji Konwencji między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Królestwa Szwecji w sprawie unikania podwójnego opodatkowania i zapobiegania uchylaniu się od opodatkowania w zakresie podatków od dochodu, podpisanej w Sztokholmie dnia 19 listopada 2004 r.</u>
<u xml:id="u-218.3" who="#FranciszekBobrowski">Faktycznie - pan marszałek jak zawsze ma rację - Komisja Spraw Zagranicznych również zajęła się sprawami gospodarczymi tu występującymi, ale może dlatego, że pan senator Mąsior jest także członkiem komisji gospodarki.</u>
<u xml:id="u-218.4" who="#FranciszekBobrowski">Proponuję przyjąć ustawę bez poprawek. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-219">
<u xml:id="u-219.0" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję bardzo. Ceremoniał musi być jednak przestrzegany.</u>
<u xml:id="u-219.1" who="#RyszardJarzembowski">Czy są pytania do panów senatorów sprawozdawców? Nie ma, dziękuję.</u>
<u xml:id="u-219.2" who="#RyszardJarzembowski">Rozpatrywana ustawa była projektem rządowym. Do reprezentowania rządu w toku prac parlamentarnych zostali upoważnieni minister spraw zagranicznych oraz minister finansów.</u>
<u xml:id="u-219.3" who="#RyszardJarzembowski">Witam na naszym posiedzeniu pana Jarosława Nenemana, podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów, któremu towarzyszy pan Cezary Krysiak, zastępca dyrektora Departamentu Podatków Bezpośrednich.</u>
<u xml:id="u-219.4" who="#RyszardJarzembowski">Czy panowie chcieliby zabrać głos? Dziękuję.</u>
<u xml:id="u-219.5" who="#RyszardJarzembowski">Czy są pytania do pana ministra? Nie ma, dziękuję.</u>
<u xml:id="u-219.6" who="#RyszardJarzembowski">Otwieram dyskusję.</u>
<u xml:id="u-219.7" who="#RyszardJarzembowski">A ponieważ na liście mówców mamy całkowitą próżnię, zamykam dyskusję.</u>
<u xml:id="u-219.8" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję panu ministrowi.</u>
<u xml:id="u-219.9" who="#RyszardJarzembowski">Informuję, że w sprawie upoważnienia do ratyfikacji będziemy głosowali prawdopodobnie jutro.</u>
<u xml:id="u-219.10" who="#RyszardJarzembowski">Bardzo proszę panią senator sekretarz o odczytanie komunikatów.</u>
</div>
<div xml:id="div-220">
<u xml:id="u-220.0" who="#AlicjaStradomska">Dziękuję bardzo.</u>
<u xml:id="u-220.1" who="#AlicjaStradomska">Tych komunikatów jest dzisiaj trochę.</u>
<u xml:id="u-220.2" who="#AlicjaStradomska">Pierwszy komunikat. Posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu w sprawie ustawy o kinematografii odbędzie się w dniu dzisiejszym, 15 czerwca, dziesięć minut po ogłoszeniu przerwy w obradach Senatu w sali nr 217.</u>
<u xml:id="u-220.3" who="#AlicjaStradomska">Komunikat drugi. Posiedzenie Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych w sprawie rozpatrzenia wniosków do ustawy o zmianie ustawy - Ordynacja podatkowa oraz o zmianie niektórych innych ustaw, a następnie wniosków do ustawy o finansach publicznych odbędzie się w dniu jutrzejszym o godzinie 11.00 w sali nr 176.</u>
<u xml:id="u-220.4" who="#AlicjaStradomska">Następny komunikat. Posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej dotyczące rozpatrzenia wniosków zgłoszonych podczas obrad plenarnych Senatu do ustawy o zmianie ustawy o ustroju miasta stołecznego Warszawy odbędzie się w dniu jutrzejszym o godzinie 8.00 w sali nr 217.</u>
<u xml:id="u-220.5" who="#AlicjaStradomska">Uprzejmie informuję, że posiedzenie Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich odbędzie się w dniu jutrzejszym, 16 czerwca 2005 r., zaraz po zakończeniu obrad osiemdziesiątego trzeciego posiedzenia Senatu w sali nr 176.</u>
<u xml:id="u-220.6" who="#AlicjaStradomska">Uprzejmie informuję, że Komisja Nauki, Edukacji i Sportu podjęła prace nad ustawą - Prawo o szkolnictwie wyższym. Pierwsze posiedzenie komisji w tej sprawie odbyło się w dniu 14 czerwca bieżącego roku. W związku z bardzo dużą liczbą zgłaszanych poprawek, które często wzajemnie się wykluczają, komisja powołała zespół legislacyjny, którego zadaniem jest usystematyzowanie wszelkich poprawek i zbadanie ich zgodności zarówno ze wspomnianą ustawą, jak i pozostałymi aktami prawnymi. W celu usprawnienia procedury legislacyjnej oraz przebiegu następnego posiedzenia Senatu, na którym będzie omawiana ta ustawa, uprzejmie proszę wszystkie panie i panów senatorów o składanie podpisanych poprawek na piśmie do sekretariatu komisji w terminie do dnia 17 czerwca do godziny 15.00. Podpisał: przewodniczący Komisji Nauki, Edukacji i Sportu.</u>
<u xml:id="u-220.7" who="#AlicjaStradomska">Następny komunikat. Wspólne posiedzenie Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury, Komisji Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej w sprawie uchwały dotyczącej sprawozdania „Stan bezpieczeństwa ruchu drogowego oraz działania realizowane w tym zakresie w 2004 r.”, druk senacki nr 952, odbędzie się w dniu 16 czerwca, w czwartek, o godzinie 8.15 w sali nr 217.</u>
<u xml:id="u-220.8" who="#AlicjaStradomska">I następny komunikat. W dniu 29 czerwca, w środę, o godzinie 9.00 w sali nr 176 odbędzie się posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych oraz Komisji Ustawodawstwa i Praworządności. W porządku obrad będzie pierwsze czytanie projektu rezolucji w sprawie zniesienia obowiązku wizowego dla obywateli Rzeczypospolitej Polskiej podróżujących do Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej; znajduje się to w druku nr 965.</u>
<u xml:id="u-220.9" who="#AlicjaStradomska">I ostatni komunikat. Posiedzenie Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury w sprawie rozpatrzenia wniosku zgłoszonego do ustawy o szczególnych uprawnieniach Skarbu Państwa oraz ich wykonywaniu w spółkach kapitałowych o istotnym znaczeniu dla porządku publicznego lub bezpieczeństwa publicznego, druk nr 972, odbędzie się w dniu 16 czerwca, w czwartek, o godzinie 8.30 w sali nr 182. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-221">
<u xml:id="u-221.0" who="#RyszardJarzembowski">Finis coronat opus. Pozostał nam jeszcze jeden punkt: sprawozdanie rzecznika... przepraszam, szefa Trybunału Konstytucyjnego, ale niestety bez niego nie możemy tego punktu zrealizować.</u>
<u xml:id="u-221.1" who="#RyszardJarzembowski">Wobec tego ogłaszam przerwę do jutra do godziny 9.00 rano.</u>
<u xml:id="u-221.2" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję państwu.</u>
<u xml:id="u-221.3" who="#komentarz">(Głos z sali: Kiedy głosowania?)</u>
<u xml:id="u-221.4" who="#RyszardJarzembowski">No, ja myślę, że w dużej mierze to jest w rękach Kancelarii Senatu. Ja mam wrażenie, że do popołudnia na pewno... Nie ma dużo tych poprawek, nie ma ich tyle, żeby trzeba było robić jakieś dłuższe narady. Ja sądzę, że jutro gdzieś tak około 13.00 powinniśmy... No, nie wiem, tak przewiduję.</u>
<u xml:id="u-221.5" who="#RyszardJarzembowski">Zatem przerwa do godziny 9.00.</u>
<u xml:id="u-221.6" who="#RyszardJarzembowski">Dziękuję państwu.</u>
<u xml:id="u-221.7" who="#komentarz">(Przerwa w posiedzeniu o godzinie 17 minut 08)</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>