text_structure.xml 34.5 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosełJerzyPolaczek">Otwieram posiedzenie Komisji Infrastruktury. Witam przedstawicieli rządu w osobach pana ministra Andrzeja Urbana oraz jego zastępcy. Witam przedstawicieli zainteresowanych stowarzyszeń twórczych i zawodowych. Witam panie i panów posłów. Na dzisiejszym, drugim już kolejnym posiedzeniu Komisji, mamy rozpatrzyć i ewentualnie przyjąć jako własną, opinię przygotowaną przez stałą podkomisję do spraw budownictwa, gospodarki przestrzennej i mieszkaniowej dla Komisji Nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw związanych z programem rządowym „Przedsiębiorczość - Rozwój - Praca”. Chodzi o projekt ustawy o zmianie ustawy -Prawo budowlane oraz o zmianie niektórych ustaw. Podkomisja stała pracując nad tym istotnym aktem prawnym odbyła kilka posiedzeń. Efektem naszej pracy jest przegłosowany i przedstawiony dzisiaj Komisji projekt opinii. Do projektu załączone zostały propozycje konkretnych poprawek do rządowego projektu ustawy jest ich łącznie dwanaście. Podkomisja podziela zapisy przedłożenia rządowego w tych jego częściach, które są związane z uproszczeniem procedur i rozszerzeniem zakresu spraw nie wymagających akceptacji organu, ograniczenia kręgu podmiotów mogących występować w charakterze strony w postępowaniu administracyjnym o pozwolenie na budowę. Winno temu jednak towarzyszyć wzmocnienie państwowego nadzoru budowlanego. W naszej opinii, zasadnicze znaczenie ma w tym względzie osiągnięcie z jednej strony uproszczenia i racjonalizacji Prawa budowlanego, a z drugiej - istotne zmniejszenie nakładów ponoszonych przez uczestników procesu budowlanego. Podkomisja popiera także inne elementy projektu rządowego, chociaż stwierdza, że cele, jakie chce się osiągnąć w tej ustawie, nie są wystarczające i postuluje dalej idącą nowelizację Prawa budowlanego. Dla osiągnięcia zamierzeń rządu, potrzebne jest jednak także dokonanie zmian w ustawie o zagospodarowaniu przestrzennym i niektórych innych ustawach, takich jak ustawa o samorządzie zawodowym architektów, inżynierów budownictwa i urbanistów oraz w ustawie o rządowej administracji ogólnej. Uważamy, co mocno chciałbym zaakcentować, że najbardziej przejrzystą formą pracy jest łączne rozpatrywanie nowelizacji Prawa budowlanego oraz nowej ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym. Przejęto jednak taki, a nie inny tryb prac nad tymi ustawami; obydwa projekty skierowane zostały do Komisji Nadzwyczajnej. Pragnę przekazać państwu informację, że w tym trybie są rozpatrywane także inne rządowe projekty ustaw związane z problematyką budownictwa. I tak właśnie dzisiaj Komisja Nadzwyczajna odbyła pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o dopłatach do oprocentowania do kredytów mieszkaniowych. Nie jest to procedura, a sądzę, że nie jest to tylko mój osobisty pogląd, która może spotkać się z uznaniem członków Komisji Infrastruktury. Komisja ta odpowiada pod względem merytorycznym za wszystkie akty prawne związane z planowaniem przestrzennym i budownictwem. Przecież właśnie do tych zadań zapisywaliśmy się do tej komisji. Nie rozwijając dalej tego wątku chcę jednak zwrócić uwagę, że w projekcie opinii znalazło się stwierdzenie, iż Komisja podziela stanowisko rządu, iż cenne jest ograniczenie kręgu podmiotów mogących występować w charakterze strony w postępowaniu administracyjnym, podziela także ten kierunek nowelizacji, który zmierza do wzmocnienia państwowego nadzoru budowlanego.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PosełJerzyPolaczek">W innych punktach opinii Komisja wypowiada się na temat bardziej szczegółowych rozwiązań zawartych w projekcie rządowym. Między innymi Komisja wypowiada się przeciw przyznawaniu uprawnień zawodowych przez samorząd zawodowy wraz z obligatoryjnym uzależnieniem możliwości wykonywania zawodu od przynależności do korporacji zawodowej. Kwestia ta leży jednak już poza możliwościami nowelizacji ustawy Prawo budowlane i wymaga nowelizacji ustawy o samorządzie zawodowym. Zwracam uwagę na ten element naszej opinii, ponieważ był on przedmiotem naszej ożywionej dyskusji na posiedzeniach stałej podkomisji. Komisja pozytywnie opiniuje zmiany w procedurze przebiegu procesu budowlanego polegające na zastąpieniu dokumentu o prawie do dysponowania nieruchomością oświadczeniem inwestora o posiadaniu takiego prawa. Na posiedzeniu podkomisji zdecydowany sprzeciw wzbudziła propozycja „poluzowania” tych kwestii, które wiążą się z legalizacją samowoli budowlanej. Jesteśmy za utrzymaniem dotychczasowych rygorystycznych przepisów w ustawie Prawo budowlane. Uważamy, że po wprowadzeniu zmian w ustawach Prawo budowlane i o zagospodarowaniu przestrzennym, które upraszcza procedurę uzyskiwania pozwolenia na budowę, argument o skomplikowanej procedurze uzyskiwania pozwolenia na budowę stanie się bezzasadny. Na koniec w projekcie opinii stwierdzamy, że Komisja nie zgadza się z poszerzeniem katalogu obiektów nie wymagających uzyskiwania pozwolenia na budowę o budowlane związane bezpośrednio z gospodarką leśną położone na gruntach leśnych Skarbu Państwa oraz związane z ochroną przyrody w parkach narodowych. Uważamy, że także w tych przypadkach należy zachować rygory ustawy związane z realizacją inwestycji na wspomnianych terenach. W opinii zawarliśmy także propozycje dwunastu szczegółowych poprawek do poszczególnych przepisów ustawy, ale nie będę ich referował, mam bowiem nadzieję, że państwo posłowie zapoznali się zarówno z tekstem opinii, jak i poprawek proponowanych przez podkomisję. Naszym celem jest przejęcie przedstawionego projektu opinii, jako opinii własnej Komisji Infrastruktury. Na końcu chcę dodać, że projekt opinii został przyjęty w podkomisji stałej w konsensusie, nie było w każdym razie głosów przeciw jej przyjęciu. Świadczy to o tym, że członkowie podkomisji podeszli do swoich obowiązków bardzo rzetelnie. Dlatego sądzę, że projekt opinii godny jest poparcia i przyjęcia w dniu dzisiejszym przez Komisję Infrastruktury i dalej przedłożenia jej Komisji Nadzwyczajnej. Tyle z mojej strony omówienia projektu opinii i przebiegu prac stałej podkomisji. Otwieram dyskusję. Proszę o uwagi i wnioski posłów, a także zaproszonych gości, do projektu opinii. Przy okazji witam przedstawicieli samorządów zawodowych oraz środowisk związanych z budownictwem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PosełZbigniewJanowski">Jestem za przyjęciem projektu opinii przedstawionej nam przez podkomisję. Z przykrością muszę się przychylić do oceny zawartej w opinii wyrażającej sprzeciw wobec przyjętego trybu prac nad projektami ustaw Prawo budowlane oraz o zagospodarowaniu przestrzennym. Właściwie jest to uwaga pod adresem Sejmu, bo to Sejm podjął uchwałę, że poza naszą Komisją Infrastruktury będą się toczyły debaty na temat nowelizacji tych dwóch ustaw. Obserwując prace Komisji Nadzwyczajnej można dostrzec, że w jej składzie nie było chyba na stale ani jednego członka naszej komisji. Znaleźli się w niej inni fachowcy, którzy zapewne starają się pracować nad projektami ustaw najlepiej, jak tylko potrafią. Co nie zmienia faktu, że rola Komisji Infrastruktury ograniczyła się jedynie do konsultacji społecznej. Musimy zwrócić uwagę na ten fakt, bo chyba nie taka rola była nam powierzona w momencie powoływania Komisji Infrastruktury. Wrócę jeszcze do treści naszej opinii dla Komisji Nadzwyczajnej. Ogólnie zgadzam się z zawartymi w niej wnioskami czy uwagami, a także poprawkami. Mam jednak kilka wątpliwości i pytań, które być może wyjaśni pan minister Andrzej Urban. Nie dopatrzyłem się w opinii definicji odstąpienia od warunków zabudowy, a także obiektów liniowych. Co się rozumie przez obiekt liniowy? Czy jest to urządzenie lub droga przebiegająca przez kilka działek budowlanych? Czy obiektem liniowym może także być mieszkalny dom szeregowy albo nawet osiedle zabudowane domami szeregowymi? W art. 20 ust. 1 pkt b) użyto słów „uzgodnień i opinii”. Czy nie byłoby lepiej zastąpić je wyrazem „decyzji”? Moje wątpliwości budzi także punkt 6 naszej opinii dotyczący samowoli budowlanej. Rozumiem tych wszystkich, którzy walczą z ortodoksyjnym pojmowaniem samowoli budowlanej i którzy uważają, że nie każdy obiekt wybudowany samowolnie nadaje się do rozbiórki. Przestrzegałbym przed tym, abyśmy nie tylko w naszej Komisji, ale także w Sejmie, nie pozwolili na ustawowe zapisanie legalizacji samowoli budowlanej. Otworzy to drogę tym wszystkim, którzy tylko na to czekają. Zdaję sobie sprawę, że zagrożenie karą stanowiąca 50-krotność opłat jest działaniem dosyć drastycznym, ale wiele jeszcze zależy od stanowiska sądów. Jeżeli w ustawie będzie zapisane, że można zalegalizować samowolę budowlaną, to sąd ze względów społecznych znajdzie możliwości, aby zmniejszyć wysokość kary pieniężnej. Boję się tego, aby nagle nie wzrosła liczba samowoli budowlanych. Czy nie należałoby inaczej tego zapisać, na przykład, że niektóre samowole objęte zostaną amnestią. Ale jednak nie zapisywać tego w samej ustawie. Może to bowiem stanowić furtkę dla wszystkich działających w sposób nieuczciwy. W środowisku budowlanych wątpliwości wzbudziła także propozycja płatnych kontroli budów. Wielu pracodawców twierdzi, że tego rodzaju kontrole po raz kolejny obciążą tylko kosztami uczciwe firmy budowlane, dobrze pracujące. Będzie to kolejny nałożony na nie podatek, tyle tylko, że pod inną nazwą. Jestem za obowiązkowymi kontrolami, jestem za tym, aby w budżecie państwa znalazły się środki na etaty dla kontrolerów. Ale jak wprowadzimy odpłatność kontroli, to stanie się tak, jakbyśmy powiedzieli, aby policjanci otrzymywali procent od pobieranych przez nich opłat za mandaty. Chyba nie o to chodzi twórcom tego pomysłu. Nadzór budowlany musi kontrolować budowy na każdym etapie ich realizacji.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PosełZbigniewJanowski">Jeżeli to będzie tylko kontrola przeprowadzona w momencie oddawania budynku do użytku, to nie będzie kontrolowanych wiele prac o charakterze zanikowym. W trakcie dyskusji nad projektem rządowym padła propozycja, aby nadzór posiadał swoich inspektorów, których inwestorzy lub pracodawcy będą wypożyczali odpłatnie do stałej kontroli realizowanego obiektu od samego początku do momentu jego oddania do użytku. Może firmy ubezpieczeniowe powinny posiadać takich kontrolerów, jak to się dzieje w niektórych krajach zachodnich. Sprawują oni nawet bardziej rygorystyczny nadzór nad realizacją inwestycji od nadzoru budowlanego. Uważam, że robimy błąd występując o skreślenie wysokiej kary grzywny za sprowadzanie do kraju materiałów i wyrobów budowlanych złej jakości. Być może dotychczas kary takie nie były stosowane, ale jeżeli w ustawie będzie zapisane, że w tym konkretnym przypadku kara grzywny będzie inna niż w normalnych sytuacjach, to sądy mogą takie kary zasądzać. Sprawa jest z całą pewnością dyskusyjna. Pozytywnie należy ocenić te przepisy nowelizowanej ustawy, które przewidują uproszczenie procedur budowlanych, jednak przy zachowaniu silnego nadzoru nad przestrzeganiem ustawy. Jeszcze raz podkreślę, że błędem jest oddzielne debatowanie nad nowelizacją Prawa budowlanego i ustawą o zagospodarowaniu przestrzennym. Dzieje się jeszcze gorzej, że prace nad tymi aktami prawnymi odbywają się poza Komisją Infrastruktury, a nasza Komisja sprowadzona została jedynie do roli konsultanta, którego głos może być brany lub nie przez Komisję Nadzwyczajną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PosełJanTomaka">Nie chcąc przedłużać posiedzenia, powiem tylko, że w pełni zgadzam się z moim przedmówcą w sprawie obowiązkowych kontroli i pobierania za nie opłat. Jestem zdecydowanie przeciwny takiemu zapisowi w ustawie Prawo budowlane. Pragnę zwrócić uwagę na wprowadzenie w ustawie przepisów o charakterze biurokratycznym. Aby nie być gołosłownym posłużę się przykładem art. 30 ust. 3, w którym pisze się, iż, „w zgłoszeniu budowy, o której mowa w art. 29 ust.1–19, należy ponadto przedstawić projekt zagospodarowania terenu uzgodniony z rzeczoznawcą do spraw zabezpieczeń przeciwpożarowych.” Nie chcę być złośliwy, ale czy z rzeczoznawcą do spraw bezpieczeństwa przeciwpożarowego trzeba uzgadniać na przykład płyty do składowania obornika, szczelne zbiorniki na gnojówkę, indywidualne przydomowe oczyszczalnie ścieków, parkometry, boiska szkolne czy też przydomowe baseny i oczka wodne o powierzchni do 30 m kw. Rozmawiałem na ten temat w kuluarach z panem ministrem Andrzejem Urbanem i uznaliśmy żartobliwie, że te uzgodnienia są potrzebne tylko po to, aby w tym oczku wodnym starczyło wody do ewentualnego zgaszenia pożaru. To przecież nie tylko o to chodzi, ale także o to, aby strażakom dawać dodatkowe źródło zarobkowania i utrzymania się. Mówię to nie bez powodu, można by na podparcie tej pinii przytoczyć liczne przykłady wzięte z życia. Podobne zastrzeżenia mam do proponowanej zmiany nr 27 dotyczące art. 36a, w którym dodaje się ust. 3 i 4 w brzmieniu. Czy nie należałoby enumeratywnie wymienić te odstępstwa od zatwierdzonego projektu. Odstępstwa związane z elementami konstrukcyjnymi, oczywiście, wymagają zmiany pozwolenia na dobudowę. Po co wobec tego występować najpierw o udzielenie informacji, a dopiero potem występować o zmianę decyzji. Wątpliwość moją budzi także zapis na str. 33 mówiący o uwierzytelnionych kopiach wpisu do rejestru, itd. Jaki to ma sens? Przyznam, że po prostu nie rozumiem tego zapisu, stąd moja prośba o wyjaśnienie tego zapisu. W sprawie opłat zgadzam się z przedmówcą. Wnoszę także, aby sprawa wspomnianych opinii przeciwpożarowych została jednoznacznie wyjaśniona, a przynajmniej, aby zapis został ograniczony tylko do tych obiektów, które mogą się zapalić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PosełJerzyPolaczek">Czy pan poseł składa jakąś konkretną propozycję do treści opinii bądź do poprawek znajdujących się w załączniku do opinii?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosełJanTomaka">Jeżeli już mam postawić jakiś wniosek, to proszę o wykreślenie przepisu art. 30 ust. 3, który mówi, że w zgłoszeniach budowy należy przedstawiać uzgodnioną z rzeczoznawcą do spraw zabezpieczeń przeciwpożarowych opinią. Należałoby przynajmniej skreślić to zdanie. W większości przypadków takie działanie jest po prostu bezsensowne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#WiceprezesGłównegoUrzęduNadzoruBudowlanegoRobertDziwiński">Odnoszę wrażenie, że pan poseł posiada błędny tekst projektu ustawy, albowiem art. 30 ust. 3 odnosi się tylko do pkt 19 w ust. 1, czyli do instalacji gazu płynnego, a nie do wszystkich punktów od 1 do 19 ust. 1 art. 29. Uzgodnienie przeciwpożarowe ma wyłącznie dotyczyć instalacji gazu płynnego, czyli tylko punktu 19. To zresztą wynika z tekstu ustawy, który posiadają także wszyscy posłowie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PosełJerzyPolaczek">Czy wyjaśnienie pana prezesa zadawala pana posła Jana Tomakę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PosełJanTomaka">Tak, przepraszam za zamieszanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełTadeuszKędziak">Celem przedłożenia rządowego jest uproszczenie procedur związanych z przebiegiem procesu budowlanego. Innym celem przedłożenia jest wprowadzenie zasady objęcia kontrolą każdego obiektu budowlanego przez nadzór budowlany. Myślę o jednorodzinnych budynkach mieszkalnych szeregowych, a także o budynkach gospodarczych. Gdyby wprowadzenie tego przepisu było podyktowane na przykład kontrolą inspektorów Najwyższej Izby Kontroli, że wymienione budynki podlegają często katastrofom budowlanym, to byłoby zrozumiałe i godziłbym się na wprowadzenie tego rodzaju zapisów w ustawie. Mam w związku z tym pytanie do pana ministra Andrzeja Urbana. Dlaczego nadzór budowlany ma kontrolować każdy obiekt budowlany, w tym także jednorodzinne budynki mieszkalne i budynki gospodarcze? Z jakiego powodu mają to być obowiązkowe kontrole? Co za tym przemawia?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PosełWiesławOkoński">Chciałem potwierdzić to, co powiedział pan poseł Zbigniew Janowski na temat prac Komisji Nadzwyczajnej. Jestem także członkiem tej Komisji i będę bronił opinii przedstawionej przez podkomisję czy też Komisję Infrastruktury na posiedzeniach Komisji Nadzwyczajnej. Nie zgadzam się z tym punktem projektu opinii Komisji, który negatywnie odnosi się do „legalizacji samowoli budowlanej”. Chciałem prosić Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego o wyjaśnienie motywów, jakie legły przy konstruowaniu zapisów dotyczących swego rodzaju legalizacji samowoli budowlanej. Byłbym przeciwny wprowadzaniu nowych przepisów dotyczących samowoli budowlanej. Wiele razy dochodziło do decyzji o rozbiórce obiektu budowlanego postawionego samowolnie tylko na skutek uchybień proceduralnych. Z powodu, iż pozwolenie na budowę nie było prawomocne, sądy nakazywały rozbiórkę. Sam od wielu lat prowadzę działalność budowlaną i z takimi przypadkami się spotykałem. Prosiłem także Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego o wyjaśnienie, dlaczego tak długo trzeba oczekiwać na wydanie decyzji o budowie. Na pozwolenie czeka się dzisiaj do 6 miesięcy i nawet dłużej. Moim zdaniem nie jest trafiony zapis, że jeśli pozwolenie na budowę nie zostanie wydane w ciągu jednego miesiąca, to wyższy organ administracji może wyznaczyć karę. Lepszy byłby przepis, że organ upoważniony do wydawania pozwolenia na budowę musi je wydać w okresie jednego miesiąca, a w przypadku budowli bardziej skomplikowanych w okresie dwóch miesięcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełJerzyPolaczek">Zanim udzielę głosu następnemu mówcy, mam uwagę natury generalnej. Bardzo bym prosił państwa posłów o zgłaszanie na piśmie do Sekretariatu Komisji swoich ewentualnych uwag i propozycji do projektu naszej opinii dla Komisji Nadzwyczajnej lub do katalogu poprawek. Na temat projektu rządowego tyczyliśmy już dyskusje i trudno byłoby teraz rozpoczynać ją od początku. Gdyby opinia została przyjęta przez Komisję i została skierowana do Komisji Nadzwyczajnej, to stanie się tam przedmiotem ponownej debaty i ewentualnego uznania lub nieuznania naszych uwag i wniosków. Jeśli państwo wyrazicie zgodę, to może przyjmiemy taką procedurę, że do jutra zgłaszane mogą być pisemne propozycje zmian w opinii. Prosimy swoje wnioski i uwagi składać w Sekretariacie Komisji Infrastruktury. Mogą one stać się dodatkowym uzupełnieniem opinii przygotowanej przez podkomisję. Przestrzegałbym jednak przed rozpoczynaniem od początku dyskusji na temat projektu rządowego ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PosłankaBarbaraBlida">Chciałabym przypomnieć, że już dość dużo czasu poświęciliśmy dyskusji na temat opłat za obowiązkową kontrolę budów. Ja także swoje uwagi przedstawię na piśmie. Albo napiszemy, że powołuje się korpus korupcji budowlanej, albo jesteśmy przeciwni tym opłatom, które chce się wymierzać i przeprowadzać kontrole dopiero wtedy, kiedy wszystkie roboty są już zakończone i wszystkie obiekty zakryte. Stosowną poprawkę wniosę na piśmie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełStanisławŻmijan">Chciałem wyrazić swoją dezaprobatę dla trybu procedowania nad tak ważną ustawą, jaką jest nowelizowane Prawo budowlane. Wielokrotnie na posiedzeniach Komisji, jak również z trybuny sejmowej, zabierałem głos w sprawie uprawnień inżynierów drogownictwa. Myślę, że tryb prac nad nowelizacją ustaw Prawo budowlane oraz o zagospodarowaniu przestrzennym wynika między innymi z działań określonego lobby. Bo dzieje się rzecz niebywała w Polsce, co podkreślam z całą mocą. W roku 1994 środowiska zawodowe drogowców oraz mostowców zostały pozbawione możliwości zdobywania uprawnień budowlanych. Mimo licznych prób rozwiązania tego problemu, podejmowanych przy różnych okazjach, dziwnym zbiegiem okoliczności nie dochodzi do poważnej debaty. Wiele wskazuje, że opinia, którą właśnie wyda Komisja Infrastruktury dla Komisji Nadzwyczajnej, po prostu przejdzie obok tego problemu, czyli pozostawi go bez echa. Mam gotową poprawkę do nowelizowanej ustawy Prawo budowlane, którą pozwolę sobie przekazać do Sekretariatu Komisji Infrastruktury. Będzie to ostatni mój krzyk rozpaczy. Jest to krzyk środowiska drogowców i mostowców. Jakich argumentów należy używać, aby ci inżynierowie uzyskali uprawnienia budowlane? Jeśli wyodrębnia się osobną kategorię inżynierów od fundamentów pod maszyny i urządzenia, a nie wyodrębnia się specjalności budowy dróg i mostów, to jest to coś naprawdę niebywałego. Doprawdy trudno zrozumieć, o co tu chodzi. Można się tego jedynie domyślać. W trakcie prac nad tymi dwoma ustawami proszę wykazać choćby trochę konsekwencji. Pamiętamy przecież dobrze, w jakich okolicznościach uchwaliliśmy ustawę o samorządach zawodowych architektów, inżynierów budownictwa oraz urbanistów. Wiemy, w jaki sposób w efekcie ta ustawa zaczęła funkcjonować. Stało się to w trybie, jakiego polskie prawo nie przewiduje. Jeżeli ta ustawa obowiązuje nadal i jeśli te środowiska zawodowe mają decydować o nadawaniu uprawnień budowlanych, to proszę dać im taką możliwość. I jest to możliwe bez nowelizacji ustawy Prawo budowlane. Zwracam się z gorącym apelem do Komisji. Proszę wziąć pod uwagę, że jeżeli nie rozwiążemy tego problemu, to po wejściu Polski do Unii Europejskiej będziemy pariasami we własnym kraju, ponieważ ludzie posiadający takie uprawnienia opuszczą kraj. Nie będzie w Polsce ludzi zdolnych do budowy dróg i mostów i nadzorowania budów. Mam na myśli Polaków posiadających uprawnienia budowlane. A przecież rząd polski ogłosił niedawno potężny program budowy dróg szybkiego ruchu i autostrad. Oczywiście, za pieniądze zawsze można będzie zatrudnić obcych fachowców na polskie budowy. Tylko czy naprawdę nie ma w Polsce ludzi dobrze przygotowanych do wykonywania tych zadań? Gorąco proszę: zróbmy wszystko, aby doprowadzić do nowelizacji ustawy Prawo budowlane, która by rozwiązywała problem uprawnień budowlanych dla drogowców i mostowców. W tej sprawie złożę stosowną propozycję w Sekretariacie naszej Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PosełJerzyPolaczek">Czy są jeszcze chętni do zabrania głosu w dyskusji? Mam na myśli nie tylko posłów, ale także osoby zaproszone na nasze dzisiejsze posiedzenie. Czy panowie chcielibyście przedstawić swoje uwagi do projektu opinii Komisji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#WiceprezesKrajowejRadyIzbyArchitektówOlgierdDziekoński">Jak zrozumiałem przebieg dyskusji odbywającej się na posiedzeniu stałej podkomisji, posłowie uznali, że kwestia przynależności obligatoryjnej do izb zawodowych architektów, inżynierów budowlanych oraz urbanistów, powinna być jeszcze przedmiotem szerszej dyskusji. Tymczasem zapis proponowany w punkcie 5 projektu opinii Komisji de facto likwiduje funkcjonowanie izb zawodowych, które właściwie nie zdążyły jeszcze zaistnieć. Po prostu nie miały na to czasu. Na przykład izba zawodowa inżynierów budownictwa jeszcze w ogóle formalnie nie powstała na szczeblu krajowym. Powstały dopiero co jej oddziały okręgowe. Nie mając możliwości wypowiedzenia swojego zdania na forum podkomisji czy Komisji Infrastruktury, środowisko zawodowe inżynierów budowlanych tak naprawdę przestanie mieć szansę utworzenia swojego skutecznie działającego samorządu zawodowego, zanim zacznie działać izba zawodowa. Można zrozumieć stanowisko Komisji, która w punkcie 4 opinii opowiada się przeciw przyznawaniu uprawnień zawodowych przez samorząd zawodowy wraz z obligatoryjnym uzależnieniem możliwości wykonywania zawodu od przynależności do korporacji zawodowej. Spełnienie tej propozycji wymaga jednak nowelizacji ustawy o samorządzie zawodowym architektów, inżynierów budowlanych oraz urbanistów. Wydaje mi się jednak, że konsekwentnie Komisja nie powinna proponować zmian przepisów art. 12 ust. 2 i ust. 7 nowelizowanej ustawy Prawo budowlane Zmiany te proponowane w poprawkach stanowiących załącznik do opinii de facto uniemożliwiają działanie izb zawodowych architektów, inżynierów budowlanych oraz urbanistów. Uważam, że jest to propozycja przedwczesna, tym bardziej że przedłożenie rządowe takich propozycji nie zawiera. Jeśli jednak miałaby nastąpić zmiana ustawy o samorządzie zawodowym architektów, inżynierów budownictwa oraz urbanistów, to powinna ją poprzedzić szersza dyskusja publiczna, przy udziale zainteresowanych środowisk zawodowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#PosełJerzyPolaczek">Pozwolę sobie na małą uwagę, będącą jednocześnie apelem do pań i panów posłów. W moim przekonaniu dwa ostatnie wystąpienia były apelem o zachowanie właściwej procedury rozpatrywania zmian w ustawie Prawo budowlane. Apelował o to pan poseł Stanisław Żmijan, a także pan Olgierd Dziekoński. Jeśli takie ustawy, jak wspomniana przeze mnie ustawa o dopłatach do kredytów mieszkaniowych czy ustawa o ochronie praw lokatorów lub ustawa o zagospodarowaniu przestrzennym, nie są kierowane do Komisji Infrastruktury, a ich pierwsze czytanie odbywa się na posiedzeniach Komisji Nadzwyczajnej, to nie wróży to niczego dobrego. Dotyczy to także ustawy o drogach krajowych, w której wprowadza się tak zwane winiety za korzystanie z autostrad i dróg międzynarodowych. W mojej ocenie część projektów ustaw kierowanych do Komisji Nadzwyczajnej nie jest bynajmniej związana z programem rządowym „Przedsiębiorczość - Rozwój - Praca”. Konsekwencje takiej praktyki będziemy potem odnajdywać w działaniach odwoławczych sądownictwa administracyjnego i nie tylko. Stąd mój apel do przedstawicieli klubów parlamentarnych, które mają wpływ na decyzje proceduralne przy rozpatrywaniu projektów ustaw, aby zwróciły uwagę swoim kierownictwom politycznym na to, by projekty trafiały na właściwą ścieżkę legislacyjną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PrzedstawicielPolskiegoZwiązkuInżynierówiTechnikówBudownictwaZygmuntGarwoliński">Chciałbym w całej rozciągłości poprzeć wypowiedź pana prezesa Olgierda Dziekońskiego. Jeżeli państwo zaakceptujecie punkt 4 projektu opinii mówiący, że izbom samorządu zawodowego odbiera się przyznawanie uprawnień zawodowych, to praktycznie likwidujemy te samorządy, które dopiero powstały z takim trudem. Chciałbym, abyście się państwo dobrze zastanowili nad tą propozycją. Przecież cały świat powierza te sprawy samorządom zawodowym, a my koniecznie chcemy przyznawanie uprawnień zawodowych utrzymać w gestii administracji rządowej. Tego nie możemy zrozumieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PrezesKrajowejRadyIzbyArchitektówKazimierzFerenc">Chciałbym kontynuować kwestię podjętą już przez moich przedmówców. Proszę państwa posłów o uwzględnienie aspektu prawnego propozycji dotyczących zapisów ustawy o samorządzie zawodowym architektów, inżynierów budowlanych oraz urbanistów. Rozumiem, że celem przedłożenia rządowego, a w konsekwencji procedowania przez Sejm i przez Komisję projektu ustawy, jest uzyskanie efektów założonych w programie rządowym „Przedsiębiorczość - Rozwój - Praca”. Skuteczne osiąganie tych celów ma zapewnić propozycje zawarte w nowelizacji ustawy, która dzisiaj jest rozpatrywana przez Komisję. Po to jednak, by osiągnąć te cele, nie trzeba zmieniać ustawy o samorządzie zawodowym architektów, inżynierów budowlanych oraz urbanistów. Materia propozycji zawartych w opinii podkomisji wykracza poza materię będącą przedmiotem nowelizacji. Jeśli pan przewodniczący pozwoli, to chciałbym zapytać obecnego na sali prawnika Biura Legislacyjnego Kancelarii Sejmu, czy jest to zgodne z regulaminem Sejmu. Czy zakres nowelizacji ustawy Prawo budowlane, a w konsekwencji także nowelizacji ustawy o izbach zawodowych, nie wykracza poza zakres materii nowelizacji ustawy? Zdaniem Krajowej Izby Architektów jest to ten przypadek, który Trybunał Konstytucyjny uznał za wykraczający poza zakres projektowanej noweli. I to jest jeden aspekt prawny tego zagadnienia. Drugi aspekt prawny jest następujący. Celem przywołanej ustawy o samorządzie zawodowym architektów, inżynierów budowlanych oraz urbanistów jest przekazanie ustrojowo kompetencji zbywalnych przez państwo na poziom, na którym można lepiej, bardziej precyzyjnie i kompetentnie wykonywać pewne działania. Mieści się to w formule państwa, które zatrzymuje dla siebie kompetencje niezbywalne dla funkcjonowania państwa. Można by się posłużyć przykładem podobnych rozwiązań przyjętych w wielu krajach europejskich, a także na świecie. Państwo zatrzymuje tylko te kompetencje, które są niezbędne i leżą w interesie państwa. Natomiast kompetencje, które korporacje zawodowe są w stanie lepiej wykonywać, państwo przekazuje w ich ręce. Przykładem może być działalność samorządu zawodowego adwokatów, lekarzy czy innych zawodów. Myślę, że dzisiaj rozpatrywanie i wnioskowanie poprawek do ustawy o izbach zawodowych, jest nie tylko przekraczaniem zakresu materii nowelizacji, ale narusza zasadę, o której powiedziałem. Twierdzę, że nie ma lepszego poziomu oceny jakości i standardów wykonywania zawodu, niż samorząd zawodowy. Samorząd taki ma znacznie wyższe kompetencje niż każdy, nawet najlepszy urzędnik, wykonujący te zadania w imieniu państwa. Jeżeli się pan minister Andrzej Urban nie obrazi, to ta filozofia jest filozofią potwierdzoną przez samorządy zawodowe w krajach Unii Europejskiej w zawodach obejmujących szeroko rozumiany obszar budownictwa. Polska zresztą w przedakcesyjnych negocjacjach zgodziła się na to, że powoła samorządy zawodowe z obszaru budownictwa do końca roku 2001. Pan minister Andrzej Urban podpisał w Brukseli taką deklarację. Odwrót od tych ustaleń, a w konsekwencji propozycja nowelizacji ustawy Prawo budowlane, jest złamaniem naszych zobowiązań wobec Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PrezesKrajowejRadyIzbyArchitektówKazimierzFerenc">I to jest kolejny aspekt całej sprawy. Jest jeszcze jeden aspekt, tym razem już pozaprawny. Chcę poinformować Komisję, że standard wykonywania zawodu w państwa Unii Europejskiej oceniany jest według przynależności do izby zawodowej. W krajach tych nikt nie ma prawa wykonywania zawodu w dziedzinach obejmujących szeroko pojęte budownictwo, a więc także zawodu architekta, jeżeli nie należy do izby lub do stowarzyszenia wykonującego kompetencje izby. W przypadku przyjęcia opinii przez Komisję, a następnie uwzględnienia zapisanych w niej propozycji przez Sejm w formie nowelizacji ustawy Prawo budowlane, mielibyśmy po wejściu do Unii Europejskiej taki stan, że wszyscy architekci mogliby wykonywać swój zawód w Polsce w oparciu o kryteria przynależności do izby. Ale już poza Polską byłoby to niemożliwe. Nasi architekci nie mogliby wykonywać swojego zawodu w państwach Unii. Tak więc przyjęcie propozycji podkomisji stworzy stan dyskryminacji zawodu architekta. Dlatego pozwoliłem sobie zająć państwu tak wiele czasu, abyście państwo głęboko zastanowili się jeszcze nad proponowanym zapisem punktu 4 w projekcie opinii. W moim przekonaniu jest to wyjście poza materię nowelizacji ustawy Prawo budowlane. Proponowana poprawka dokonuje bowiem zasadniczej zmiany treści innej ustawy, a mianowicie ustawy o samorządzie zawodowym architektów, inżynierów budowlanych oraz urbanistów. Jest to zmiana robiona jakby trochę przy okazji. Przy takim trybie procedowania moglibyśmy przy okazji nowelizacji ustawy Prawo budowlane dokonać nowelizacji ustawy o ochronie zdrowia. Twierdzę, że jest to niewłaściwe procedowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PosełStanisławŻmijan">Czy można zabrać głos w sprawie formalnej?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PosełJerzyPolaczek">Proszę, ale tylko w sprawie formalnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PosełStanisławŻmijan">Zgłaszam formalny wniosek o sprawdzenie kworum.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PosełJerzyPolaczek">Poproszę Sekretariat Komisji o dokonanie sprawdzenia niezbędnego kworum członków Komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#SekretarzKomisji">Niestety, nie mamy kworum; w posiedzeniu uczestniczy tylko 13 posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PosełJerzyPolaczek">Ponieważ nie ma kworum, nie możemy podejmować decyzji. Dlatego zgłaszam wniosek o przerwanie posiedzenia Komisji Infrastruktury. Postaramy się odbyć ponownie posiedzenie w sprawie projektu opinii dla Komisji Nadzwyczajnej w możliwie najszybszym terminie. Przypominam o zgłaszaniu na piśmie uwag i propozycji zmian do projektu naszej opinii nr 6 do Sekretariatu Komisji. Wszystkie panie i panowie posłowie, którzy chcą wnieść formalne uwagi do treści opinii bądź zakresu proponowanych poprawek, proszę, aby do jutra do godziny 12 dostarczyli swoje propozycje do sekretariatu Komisji. Późniejsze poprawki nie będą rozpatrywane, chyba że nastąpi to na kolejnym posiedzeniu Komisji. Posiedzenie Komisji Infrastruktury uważam za zakończone.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>