text_structure.xml
50.7 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml"/>
<TEI>
<xi:include href="header.xml"/>
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#PosełJózefDąbrowski">W imieniu prezydiów Komisji Transportu i Łączności oraz Kultury i Środków Przekazu otwieram wspólne posiedzenie. Witam panie posłanki i panów posłów. Witam pana wiceministra łączności, przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Witam wszystkich zaproszonych gości.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#PosełJózefDąbrowski">Porządek dzienny posiedzenia przewiduje rozpatrzenie odpowiedzi ministra łączności na dezyderat w sprawie gospodarowania częstotliwościami radiowymi. Czy do porządku dziennego są uwagi? Nie widzę. Przystępujemy zatem do realizacji porządku dziennego.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#PosełJózefDąbrowski">Może na początek udzielę głosu panu ministrowi, aby w kilku zdaniach streścił to, co zawarł w dokumencie liczącym kilkadziesiąt, a razem z załącznikami - kilkaset stron. Następnie poproszę pana przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o zajęcie stanowiska.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#PosełJózefDąbrowski">Czy jest obecny przedstawiciel Urzędu Regulacji Telekomunikacji, bo nie widzę ani prezesa, ani żadnego z wiceprezesów? Nie wiem, czy w posiedzeniu będzie uczestniczyć upoważniony przedstawiciel tego urzędu. Jest obecny - to dobrze.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#PosełJózefDąbrowski">Głos ma pan minister.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieŁącznościPiotrWoźny">Dokument przedłożony Komisjom przez ministra łączności liczy 35 stron tekstu odpowiedzi na dezyderat, do tego dochodzą liczne załączniki. Materiał ten został dostarczony wszystkim członkom Komisji i na pewno wszystkie osoby, które uczestniczą w dzisiejszym posiedzeniu miały możność się z nim zapoznać.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieŁącznościPiotrWoźny">Poproszę doradcę ministra łączności pana Jerzego Niepsuja o krótkie zreferowanie treści materiałów i wskazanie w jaki sposób dyspozycje, które zostały wymienione w dezyderacie, są zrealizowane w naszej odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#PosełJózefDąbrowski">Proszę pana doradcę o zreferowanie tekstu odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#DoradcaministrałącznościJerzyNiepsuj">W dniu 15 lutego br. został uchwalony dezyderat Komisji Transportu i Łączności oraz Komisji Kultury i Środków Przekazu do ministra łączności w sprawie gospodarowania częstotliwościami radiowymi. W jego treści, jak pamiętamy, Komisje zwróciły się do ministra łączności o sporządzenie w porozumieniu z Krajową Radą Radiofonii i Telewizji oraz Urzędem Regulacji Telekomunikacji „bilansu zamknięcia” pierwszego procesu koncesyjnego. Ponadto Komisje postulowały przedstawienie bilansu częstotliwości stanowiącego podstawę do przeprowadzenia w roku 2001 tak zwanego drugiego procesu koncesyjnego w radiofonii.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#DoradcaministrałącznościJerzyNiepsuj">Dezyderat był konsekwencją toczącej się od dłuższego czasu dyskusji na forum Sejmu i Komisji dotyczących realizacji koncesji Radia Maryja, jak również uchwał Sejmu w sprawie zaspokojenia potrzeb częstotliwości różnych nadawców. Chodziło głównie o zaspokojenie potrzeb radiofonii publicznej.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#DoradcaministrałącznościJerzyNiepsuj">Dezyderat zawierał w miarę szczegółowe wskazania jakim powinna sprostać odpowiedź ministra łączności. W dezyderacie stwierdzano między innymi, że bilans częstotliwości powinien zawierać w szczególności zestawienie ilościowe częstotliwości przekazanych przez ministra łączności dla celów koncesyjnych w radiofonii oraz szczegółowe rozliczenie z ich zagospodarowania.</u>
<u xml:id="u-4.3" who="#DoradcaministrałącznościJerzyNiepsuj">Komisje postulowały także, aby odpowiedź zawierała analizę porównawczą planów sieci zaprojektowanych na początku pierwszego procesu koncesyjnego i sieci rzeczywiście istniejących w pierwszej połowie roku 2001.</u>
<u xml:id="u-4.4" who="#DoradcaministrałącznościJerzyNiepsuj">Minister łączności zmierzając do przygotowania odpowiedzi na dezyderat nr 15/29 Komisji wystąpił do Urzędu Regulacji Telekomunikacji, jak również do przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o współpracę. Odpowiedzi na prośby ministra łączności były zróżnicowane.</u>
<u xml:id="u-4.5" who="#DoradcaministrałącznościJerzyNiepsuj">Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji pan Juliusz Braun w nadesłanym piśmie odpowiedzi z dnia 5 marca br. odmówił faktycznie jakiejkolwiek współpracy przy sporządzeniu obu bilansów. List pana przewodniczącego do ministra stanowi załącznik 4 do przedstawionego tekstu odpowiedzi.</u>
<u xml:id="u-4.6" who="#DoradcaministrałącznościJerzyNiepsuj">Pozytywnie natomiast na prośbę ministra łączności zareagował prezes Urzędu Regulacji Telekomunikacji oraz dyrektor Instytutu Łączności, do którego minister wystąpił także z prośbą o przesłanie niezbędnych materiałów do opracowania odpowiedzi na dezyderat Komisji.</u>
<u xml:id="u-4.7" who="#DoradcaministrałącznościJerzyNiepsuj">Odpowiedzi nadesłane z Urzędu Regulacji Telekomunikacji oraz z Instytutu Łączności nie zawierały jednak wystarczających danych do sporządzenia „bilansu zamknięcia” pierwszego procesu koncesyjnego, a także do sporządzenia „bilansu otwarcia” drugiego procesu koncesyjnego. Fakt ten skłonił ministra łączności do skierowania ponownej prośby do Urzędu Regulacji Telekomunikacji oraz Instytutu Łączności o uzupełnienie nadesłanych danych.</u>
<u xml:id="u-4.8" who="#DoradcaministrałącznościJerzyNiepsuj">Ponadto minister wystąpił do marszałka Sejmu o wyrażenie zgody na przedłużenie terminu udzielenia odpowiedzi na dezyderat Komisji. Zgody takie nadeszły i sporządzona została ostateczna wersja odpowiedzi na dezyderat.</u>
<u xml:id="u-4.9" who="#DoradcaministrałącznościJerzyNiepsuj">Ponowne prośby skierowane od prezesa Urzędu Regulacji Telekomunikacji oraz dyrektora Instytutu Łączności skutkowały tym, że napłynęły uwagi do pierwotnego projektu odpowiedzi, jak również poszerzone informacje. Materiały te pozwoliły na przygotowanie ostatecznej wersji odpowiedzi ministra.</u>
<u xml:id="u-4.10" who="#DoradcaministrałącznościJerzyNiepsuj">Minister łączności przygotowując odpowiedź na dezyderat, zaprezentował antecedencje problemu, a więc determinanty polityczne, prawne i techniczne, jak również...</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#PosełJózefDąbrowski">Przepraszam, ale co oznaczają wyrazy „antecedencja problemu”?</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#DoradcaministraJerzyNiepsuj">Odsyłam do Słownika Wyrazów Obcych Władysława Kopalińskiego. To są zaszłości, uwarunkowania i determinanty wynikające z przeszłych uwarunkowań. Dlatego mówimy w odpowiedzi o pewnych determinantach politycznych mających swoje miejsce w przeszłości. Są to determinanty prawne jak również techniczne.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#DoradcaministraJerzyNiepsuj">W drugiej części odpowiedzi znajdują się rozważania opatrzone tytułem „bilans zamknięcia” oraz zestawienie ilościowe częstotliwości przekazanych przez ministra łączności dla celów koncesyjnych. Jest także szczegółowe rozliczenie ich zagospodarowania, a także analiza porównawcza planów sieci zaprojektowanych na początku pierwszego procesu koncesyjnego i sieci faktycznie istniejącej w I połowie 2001 roku.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#DoradcaministraJerzyNiepsuj">Czwarta część odpowiedzi stanowi tzw. bilans otwarcia, a więc odniesienie do procesu odnawiania koncesji albo tak zwany drugi proces koncesyjny.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#DoradcaministraJerzyNiepsuj">Piąta część odpowiedzi zajmuje analiza gospodarki częstotliwościami fal radiowych wykorzystywanych przez radiofonię naziemną.</u>
<u xml:id="u-6.4" who="#DoradcaministraJerzyNiepsuj">Pokaźną część odpowiedzi stanowią załączniki po raz pierwszy zebrane w tej formie i w takiej ilości w opracowaniu poświęconym gospodarce częstotliwościami radiowymi.</u>
<u xml:id="u-6.5" who="#DoradcaministraJerzyNiepsuj">Odpowiedź ministra łączności na dezyderat zajmuje 35 stron, dlatego informację możemy jedynie przedstawić w skrócie bądź mogę tylko przedstawić państwu wnioski w niej zawarte. Chciałbym prosić Komisje o decyzję, co mam uczynić.</u>
<u xml:id="u-6.6" who="#komentarz">(Poseł Józef Dąbrowski: To, o czym pan wspomniał na końcu, czyli przedstawić wnioski końcowe.)</u>
<u xml:id="u-6.7" who="#DoradcaministraJerzyNiepsuj">Dobrze, przedstawię zatem państwu wnioski zawarte w odpowiedzi ministra. Sprowadzają się one do następujących stwierdzeń.</u>
<u xml:id="u-6.8" who="#DoradcaministraJerzyNiepsuj">1. Gospodarka częstotliwościami radiowymi w Polsce w minionym dwunastoleciu była ekstensywna i mało przejrzysta, nieefektywna.</u>
<u xml:id="u-6.9" who="#DoradcaministraJerzyNiepsuj">2. Plany sieci radiowych opracowane dla potrzeb tzw. pierwszego procesu koncesyjnego nie zostały w pełni zrealizowane.</u>
<u xml:id="u-6.10" who="#DoradcaministraJerzyNiepsuj">3. W Polsce nie wypracowano dotąd jasnej polityki medialnej w zakresie wykorzystania częstotliwości przez radiofonię i telewizję analogową. Uwaga ta dotyczy także radiodyfuzji cyfrowej.</u>
<u xml:id="u-6.11" who="#DoradcaministraJerzyNiepsuj">4. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie przedstawiła dotychczas „bilansu zamknięcia” pierwszego procesu koncesyjnego, ani też „bilansu otwarcia” drugiego procesu koncesyjnego.</u>
<u xml:id="u-6.12" who="#DoradcaministraJerzyNiepsuj">5. Żaden z podmiotów procesu koncesyjnego w radiofonii, a więc Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, minister łączności, Urząd Regulacji Telekomunikacji i nadawcy, nie wyrażają zadowolenia z istniejącego stanu rzeczy w zakresie gospodarowania częstotliwościami radiowymi.</u>
<u xml:id="u-6.13" who="#DoradcaministraJerzyNiepsuj">6. Gospodarka częstotliwościami w naszym kraju była, a jest nadal obecnie, nie tylko poza kontrolą opinii publicznej czy środowiska nadawców radiowych, ale i organów władzy ustawodawczej i wykonawczej.</u>
<u xml:id="u-6.14" who="#DoradcaministraJerzyNiepsuj">To są wnioski generalne, do których chciałbym dodać, iż minister łączności przekazał Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji do dyspozycji 1256 częstotliwości, z tego następnie wycofał z różnych względów 54. Tak więc w dyspozycji Krajowej Rady pozostawały 1202 częstotliwości, z czego wykorzystała ona w pierwszym procesie koncesyjnym tylko 878 częstotliwości, zaś nie wykorzystała aż 70 częstotliwości z dolnego zakresu i aż 163 częstotliwości z górnego zakresu UKF.</u>
<u xml:id="u-6.15" who="#DoradcaministraJerzyNiepsuj">Pozostałe 91 częstotliwości z ogólnej liczby 1202, to częstotliwości z dolnego zakresu wycofane z Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.</u>
<u xml:id="u-6.16" who="#DoradcaministraJerzyNiepsuj">Z tego wynika, że co piąta częstotliwość przekazana przez ministra łączności do Krajowej Rady nie została wykorzystana, to znaczy nie została nikomu przyznana. Powtarzam - 19,38% częstotliwości nie zostało wykorzystanych przez Krajową Radę. I to by była konkluzja dotycząca pierwszego procesu koncesyjnego.</u>
<u xml:id="u-6.17" who="#DoradcaministraJerzyNiepsuj">Co się zaś tyczy „bilansu otwarcia” drugiego procesu koncesyjnego, to przedstawia się on w sposób następujący. Częstotliwości będące dotychczas w gestii Krajowej Rady z górnego zakresu UKF, to jest 834 częstotliwości, ponadto 23 częstotliwości przekazane dodatkowo, a wygospodarowane m.in. w związku z procesem optymalizacji sieci przeprowadzonym przez ministra łączności, w sumie 857 częstotliwości górnego zakresu jest w dyspozycji Krajowej Rady.</u>
<u xml:id="u-6.18" who="#DoradcaministraJerzyNiepsuj">Z tego Krajowa Rada, co pokazuje tabela zawarta w materiałach dla Komisji, umieściła w dotychczasowych ogłoszeniach w ramach drugiego procesu koncesyjnego 362 częstotliwości. Tak więc 495 częstotliwości będących w gestii Krajowej Rady pozostaje do wykorzystania w ramach drugiego procesu koncesyjnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#PosełJózefDąbrowski">Ponieważ z materiałów przekazanych Komisjom przez ministra łączności dość jasno wynika, że jednym z autorów takiego stanu rzeczy jest opisana w odpowiedzi Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, może pan przewodniczący Juliusz Braun odniesie się do tego materiału.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiJuliuszBraun">Odnosząc się do generalnych konkluzji zawartych w odpowiedzi pana ministra, chciałbym stwierdzić, że całkowicie odrzucam same fakty, jak i ich naświetlenie. W tym dokumencie jest wiele informacji nieprawdziwych. Co więcej - w załącznikach do tego dokumentu możemy przeczytać, że to co jest na pierwszych ponad trzydziestu stronach, jest nieprawdziwe. Przejdę do szczegółów.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiJuliuszBraun">Bardzo trudno jest powiedzieć, co to jest „bilans otwarcia” i „bilans zamknięcia” pierwszego i drugiego procesu koncesyjnego. Chciałbym zapytać, czy jeżeli minister łączności w marcu br. przekazał nam częstotliwość, którą my przyznajemy na uzupełnienie sieci nadawcy, który działa od czterech lat, to jest pierwszy czy drugi proces koncesyjny?</u>
<u xml:id="u-8.2" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiJuliuszBraun">Proces koncesyjny odbywa się w sposób ciągły. W ubiegłym roku Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przyznała kilkadziesiąt częstotliwości nadawcom już istniejącym i kilka częstotliwości nadawcom nowym, którzy dopiero rozpoczęli działalność w ubiegłym roku. W związku z czym nie ma granicy, że oto zakończył się jakiś pierwszy proces, a zaczyna się proces drugi. Możemy jedynie przyjąć, jeśli traktować to w sposób jednoznaczny, datę graniczną.</u>
<u xml:id="u-8.3" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiJuliuszBraun">Możemy powiedzieć na przykład, że chodzi o częstotliwości, które minister łączności przekazał do Krajowej Rady do 31 grudnia 2000 roku. Wtedy możemy łatwo Komisji przedstawić rozliczenie.</u>
<u xml:id="u-8.4" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiJuliuszBraun">Absurdalne jest zastosowane w odpowiedzi ministra sumowanie górnych i dolnych częstotliwości. Jak państwo zapewne doskonale pamiętają, trwa proces przechodzenia z częstotliwości dolnych na górne. W związku z tym już dwa czy trzy lata temu nie miało żadnego sensu przyznawanie komukolwiek częstotliwości w dolnym zakresie. Dlatego mówienie, że Krajowa Rada nie zagospodarowała jakiejś liczby częstotliwości w dolnym zakresie, jest bez sensu.</u>
<u xml:id="u-8.5" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiJuliuszBraun">Co więcej - dyrektor Instytutu Łączności wskazuje, że tabela częstotliwości z dolnego zakresu zawarta w dokumencie ministerialnym, zawiera błędy. Łatwo to sprawdzić analizując tę tabelę. Pod kilkoma numerami są tam te same częstotliwości w tych samych miejscowościach. Dyrektor Instytutu, pan prof. Andrzej Wierzbicki wskazuje w materiale konkretne przykłady.</u>
<u xml:id="u-8.6" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiJuliuszBraun">Postawiony został zarzut ogólny, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, czy jej przewodniczący, odmówił współpracy przy przygotowaniu odpowiedzi ministra na dezyderat Komisji. To jest nieprawda. Nawet sam dokument przesłany Komisjom stanowi tego oczywisty dowód. W tym dokumencie jest obszerna tabela sporządzoną przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji.</u>
<u xml:id="u-8.7" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiJuliuszBraun">Napisałem w piśmie, które pan pułkownik Jerzy Niepsuj zechciał cytować, że wielokrotnie przestawiałem Ministerstwu Łączności informacje o sposobie zagospodarowania częstotliwości. Informacje te były jednak kwestionowane, w związku z tym prosiłbym o przedstawienie bilansu sporządzonego przez ministra łączności, by do tego móc się odnieść.</u>
<u xml:id="u-8.8" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiJuliuszBraun">Niestety, dokument, o którym dzisiaj rozmawiamy, dostałem dopiero kilka dni temu, najpierw nieoficjalnie od dziennikarzy, a potem razem z zaproszeniem na dzisiejsze posiedzenie połączonych Komisji.</u>
<u xml:id="u-8.9" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiJuliuszBraun">A teraz po kolei odniosę się do zarzutów pod adresem Krajowej Rady.</u>
<u xml:id="u-8.10" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiJuliuszBraun">Nie jest prawdziwe stwierdzenie na str. 10 odpowiedzi, że nie określono nigdy proporcji podziału częstotliwości między nadawców publicznych, komercyjnych, kościelnych, społecznych, samorządowych, naukowych itd.</u>
<u xml:id="u-8.11" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiJuliuszBraun">17 września 1993 roku odbyła się w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji tzw. trzecia narada w sprawie radia publicznego. W czasie narady, co można sprawdzić w protokole z narady, określono, że Polskie Radio otrzyma częstotliwości na zbudowanie trzech sieci ogólnopolskich dla ogólnopolskich programów Polskiego Radia i jednej sieci ogólnopolskiej obejmującej programy regionalne Polskiego Radia.</u>
<u xml:id="u-8.12" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiJuliuszBraun">Konsekwencją tego spotkania było powołanie zespołu technicznego składającego się z przedstawicieli departamentu techniki Krajowej Rady, departamentu radiofonii i telewizji PAR oraz Polskiego Radia. Zespół przygotował zestawy częstotliwości dla tych sieci radiowych oraz zestaw 11 częstotliwości przeznaczonych do retransmisji programu I Polskiego Radia. Wykaz ten był podstawą przekazania przez ministra łączności częstotliwości przeznaczonych dla radia publicznego.</u>
<u xml:id="u-8.13" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiJuliuszBraun">Na wspomnianym spotkaniu omawiano również kwestie funkcjonowania stacji kościelnych, które jeszcze przed wejściem w życie ustawy o radiofonii i telewizji funkcjonowały na podstawie ustawy o stosunkach między państwem a kościołem.</u>
<u xml:id="u-8.14" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiJuliuszBraun">Na str. 10 odpowiedzi ministra znajdujemy również sformułowanie, które trudno mi traktować inaczej, jak tylko pomówienie, że decyzje podejmowali pracownicy departamentu techniki Krajowej Rady, a przewodniczący Krajowej Rady nie miał na to wpływu.</u>
<u xml:id="u-8.15" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiJuliuszBraun">Oświadczam w imieniu własnym, jak również w imieniu moich poprzedników, że decyzje podpisane przez kolejnych przewodniczących Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, są decyzjami tych osób. W Krajowej Radzie nie ma zwyczaju, aby doradcy czy dyrektorzy podejmowali merytoryczne decyzje w imieniu osób kierujących tą instytucją.</u>
<u xml:id="u-8.16" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiJuliuszBraun">Kilka zdań o problemie związanym z powszechnością informacji na temat widma radiowego. Prawdą jest, że brakuje powszechnego źródła takich informacji, ponieważ zgodnie z zarządzeniem ministra łączności dane te są poufne. To minister łączności o tym zadecydował i dziwi mnie, że teraz formułuje pretensje o poufność tych danych. Jest sprawa dyskusyjna, czy dane te powinny być jawne w pełnym zakresie. Wiąże się to z prowadzeniem uzgodnień międzynarodowych. Nie zawsze pełne odkrycie byłoby prawidłowe.</u>
<u xml:id="u-8.17" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiJuliuszBraun">W ubiegłym roku zwracaliśmy się do pana ministra łączności z prośba o udostępnienie danych, którymi dysponuje resort łączności i otrzymaliśmy odmowę. Minister łączności uzasadniając odmowę poufnością danych, odmówił ich udostępnienia Krajowej Radzie. Tymczasem dane te znalazły się w formie tabelki do odpowiedzi na dezyderat. Dokument ten jest powszechnie dostępny dla dziennikarzy.</u>
<u xml:id="u-8.18" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiJuliuszBraun">Na str. 12 czytamy, że „Ani Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, ani Ministerstwo Łączności, a obecnie także Urząd Regulacji Telekomunikacji, nie posiadają dokładnych danych, jak w rzeczywistości wykorzystywane jest widmo częstotliwości radiowych”.</u>
<u xml:id="u-8.19" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiJuliuszBraun">Co to znaczy „rzeczywiste wykorzystywanie widma częstotliwości radiowych”? Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji ma pełne rozeznanie wykorzystywania widm częstotliwości radiowych, co przedstawiliśmy w tabeli. Chodzi o częstotliwości, które zostały przekazane Krajowej Radzie przez ministra łączności. Każda lokalizacja i każda częstotliwość jest ujęta.</u>
<u xml:id="u-8.20" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiJuliuszBraun">Istnieje natomiast problem w odniesieniu do tych częstotliwości, które nie zostały przekazane Krajowej Radzie. Nie mamy o nich wiedzy i czasami jesteśmy zaskakiwani. Mogę podać przykład; w Białymstoku minister łączności przekazał Krajowej Radzie częstotliwość z mocą 1 kilowata, którą otrzymała w koncesji stacja diecezjalna. Następnie w ramach tak zwanej optymalizacji sieci Radia Maryja okazało się, że ta częstotliwość może być użytkowana z mocą 120 kilowatów i znalazła się w nowym projekcie sieci Radia Maryja. Wymagało to rezygnacji ze strony arcybiskupa białostockiego z koncesji na 1 kilowat i potrzebna była cała operacja wymiany częstotliwości.</u>
<u xml:id="u-8.21" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiJuliuszBraun">Rzeczywiście, Krajowa Rada przydzielając stacji diecezjalnej częstotliwość o mocy 1 kilowata, nie miała świadomości, że minister łączności faktycznie dysponuje częstotliwością o 120 razy większej mocy.</u>
<u xml:id="u-8.22" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiJuliuszBraun">Jeśli chodzi o częstotliwości, które zostały przekazane Krajowej Radzie do dyspozycji i zawarte są w koncesjach, to wielokrotnie informacje o nich są publikowane na stronach internetowych Krajowej Rady, w pismach branżowych. W ub. roku zostało opublikowane multimedialne wydawnictwo, w którym również można znaleźć informacje na ten temat.</u>
<u xml:id="u-8.23" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiJuliuszBraun">Nie zgadzam się również z opinią, że gospodarka częstotliwościami, oczywiście w zakresie częstotliwości przekazanych Krajowej Radzie, bo o innych nie mówię, jest prowadzona poza kontrolą opinii publicznej. Co roku Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przekazuje Sejmowi sprawozdanie. Co prawda minister łączności ocenia negatywnie to sprawozdanie, ale w kolejnych latach było ono przez Sejm przyjmowane. Nie sądzę, żeby minister łączności był organem wystarczająco kompetentnym, żeby weryfikować opinię Sejmu na temat sprawozdania Krajowej Rady.</u>
<u xml:id="u-8.24" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiJuliuszBraun">Jeśli chodzi o optymalizację sieci Radia ZET, Radia RMF FM i Radia Maryja. Mówienie o znacznym zwiększeniu zasięgu o 1% wydaje mi się trochę określeniem w rodzaju licencia poetica. Poza tym nie zgadzam się z opinią, że w przypadku Radia ZET i Radia RMF FM udało się zwiększyć zasięg. Ministerstwo Łączności na etapie uzgodnień ogłoszenia, doprowadziło do tego, że Radio ZET i Radio RMF FM mają w stosunku do poprzednio użytkowanej sieci o kilka częstotliwości mniej.</u>
<u xml:id="u-8.25" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiJuliuszBraun">Gotów jestem przyjąć teoretycznie, że sieć po wykreśleniu z niej czterech częstotliwości nie jest gorsza. Nie mogę jednak przyjąć rozumowania, że wystarczy wykreślić z sieci częstotliwość, aby przez to stała się ona lepsza. Bo tak dobrze to już nie ma.</u>
<u xml:id="u-8.26" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiJuliuszBraun">W tej chwili Radio ZET, któremu wykreślono częstotliwość w Rzeszowie, zwraca się do Krajowej Rady o jej ponowny przydział. Dzięki temu, że posiadamy już odpowiedni sprzęt pomiarowy, w niedzielę dokonaliśmy w Rzeszowie pomiarów. Okazało się, że rzeczywiście, odbiór zdecydowanie się pogorszył, bo nie ma tam już nadajnika.</u>
<u xml:id="u-8.27" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiJuliuszBraun">Odniosę się do liczb podanych w odpowiedzi ministra. Chciałbym się odnieść wyłącznie do częstotliwości w górnym zakresie, bo dolny zakres jest już trochę prehistorią.</u>
<u xml:id="u-8.28" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiJuliuszBraun">Do 31 grudnia 2000 roku Krajowa Rada otrzymała do dyspozycji 813 częstotliwości. Spośród nich wycofano 50, a po 31 grudnia jeszcze 6. Jakie było zagospodarowanie pozostałych częstotliwości? Dla nadawców publicznych 173 częstotliwości, a dla nadawców niepublicznych 497.</u>
<u xml:id="u-8.29" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiJuliuszBraun">Trwa postępowanie w odniesieniu do 22, w tym 10 niepublicznych. Częstotliwości rezerwowane dla nadawców publicznych 21, częstotliwości, które powinny być wycofane ze względów technicznych - 14 oraz częstotliwości wolne - 30.</u>
<u xml:id="u-8.30" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiJuliuszBraun">Wedle stanu najbardziej aktualnego, czyli na 17 lipca 2001, częstotliwości przekazanych mamy 885, wycofanych 56, przydzielonych nadawcom publicznym 184, dla niepublicznych 496, w tym 244 przydzielonych ponownie.</u>
<u xml:id="u-8.31" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiJuliuszBraun">W trakcie postępowania dla nadawców niepublicznych znajduje się 20 częstotliwości. Co to znaczy w trakcie postępowania? Chodzi o podjęte już uchwały będące w toku uzgodnień w Urzędzie Regulacji Telekomunikacji. W trakcie takiego postępowania dla nadawców publicznych znajduje się 31 częstotliwości, a rezerwowanych jest dalszych 25 częstotliwości.</u>
<u xml:id="u-8.32" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiJuliuszBraun">Wyjaśnię co to znaczy, że częstotliwości są rezerwowane. Otóż są to częstotliwości, na które Polskie Radio nie wskazało jeszcze szczegółowej oczekiwanej przez nas lokalizacji, albo brakuje obiektu. Na przykład w Warszawie i w Łodzi mamy takie sytuacje, że częstotliwości teoretycznie istnieją, ale nie ma obiektów, w których można by uruchomić nadajniki.</u>
<u xml:id="u-8.33" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiJuliuszBraun">W tej chwili wolne częstotliwości, w tym przenoszone na wniosek koncesjonariuszy bądź Polskiego Radia, to są częstotliwości 73 MHz. Powinno się wycofać 16 częstotliwości.</u>
<u xml:id="u-8.34" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiJuliuszBraun">To jest bilans tego, czym dysponuje Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji.</u>
<u xml:id="u-8.35" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiJuliuszBraun">Na koniec wystąpienia chciałbym odnieść się do ramki, która została wydrukowana dużymi literami w odpowiedzi na dezyderat Komisji, a w oryginale nawet w kolorze czerwonym.</u>
<u xml:id="u-8.36" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiJuliuszBraun">Pan minister na str. 12 odpowiedzi pisze do Komisji tak:</u>
<u xml:id="u-8.37" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiJuliuszBraun">„W tym miejscu rodzą się pytania:...”. Na te pytania, których jest cztery, nie ma odpowiedzi. Przytoczę je jednak w całości. Oto one:</u>
<u xml:id="u-8.38" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiJuliuszBraun">„Co stało się z częstotliwościami przewidywanymi dla szóstej sieci stacji dużej mocy uzgodnionymi w Genewie?”</u>
<u xml:id="u-8.39" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiJuliuszBraun">W Genewie uzgodniono 504 częstotliwości, które pozwoliły w roku 1992 i 1993 na zrealizowanie 5,5 sieci. Przy czym chciałbym zwrócić uwagę, że uzgodnienia w Genewie były prowadzone w 1984 roku. Był to okres, kiedy w Polsce istniał absolutny monopol państwa w dziedzinie telekomunikacji. Nikomu nie przychodziło do głowy, że oprócz sieci Polskiego Radia, będą stacje diecezjalne, lokalne, komercyjne i inne.</u>
<u xml:id="u-8.40" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiJuliuszBraun">Uzgodnienia z Genewy są nadal wiążące i istotne, ale ich interpretacja 20 lat temu była zupełnie inna niż obecnie.</u>
<u xml:id="u-8.41" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiJuliuszBraun">Pan minister stawia w swej odpowiedzi na dezyderat najbardziej dramatyczne pytanie: „Gdzie dziś znajdują się te 604 częstotliwości dla stacji dużej mocy, uzgodnione w Genewie?”</u>
<u xml:id="u-8.42" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiJuliuszBraun">Łatwo na to odpowiedzieć, jeśli sięgnie się do tego dokumentu, a dokładnie do załącznika nr 11. W dokumencie tym dyrektor Instytutu Łączności pisze tak:</u>
<u xml:id="u-8.43" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiJuliuszBraun">"Prawdą jest, że w planie genewskim znalazły się 504 częstotliwości w zakresie 87,5 do 108 mocach 1 do 120. Częstotliwości te są podstawą uruchomienia 5 sieci ogólnopolskich z pokryciem powierzchniowym ponad 80%, jednej sieci o pokryciu nieznacznie mniejszym Radio Maryja, kilku sieci o mniejszym pokryciu posiadających częstotliwości na obszarze całego kraju; radia diecezjalne, Polskie Radio BIS, Radio ESKA, Radio WAWA. Dodam do tego także Radiostację.</u>
<u xml:id="u-8.44" who="#PrzewodniczącyKrajowejRadyRadiofoniiiTelewizjiJuliuszBraun">Na pytanie gdzie dzisiaj znajdują się 504 częstotliwości, odpowiedź jest prosta: znajdują się w sieciach Polskiego Radia, w sieciach komercyjnych, w stacjach prywatnych i w stacjach publicznych. To jest wszystko, co miałbym do powiedzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#PosełJózefDąbrowski">Dziękuję panu przewodniczącemu. Ponieważ nie wiem, jakie stopnie wojskowe mają członkowie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji...</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PrzewodniczącyJuliuszBraun">Generała już nie mamy...</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#PosełJózefDąbrowski">To pozwoli pan, że zwrócę się z prośbą, aby na posiedzeniach Komisji odnosić się do pracowników innych urzędów tak, jak to jest w zwyczaju.</u>
<u xml:id="u-11.1" who="#PosełJózefDąbrowski">Dziękuję panu przewodniczącemu za podjęcie wyzwania zawartego w treści odpowiedzi ministra łączności na dezyderat Komisji. Poproszę także o zajęcie stanowiska pana prezesa Marka Rusina.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#WiceprezesUrzęduRegulacjiTelekomunikacjiMarekRusin">Na początku podam drobne sprostowanie do dokumentu. Rozumiem, że stało się to przez pomyłkę, chociaż pomyłka mogła być znacząca, bo akurat z odpowiedzi zniknął dokument, który jest naszym stanowiskiem. Rozumiem jednak, że jest to tylko pomyłka. Na str. 6 odpowiedzi pan minister powołuje się na naszą odpowiedź, która znalazła się w załączniku nr 10, ale załącznik tego absolutnie nie dotyczy.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#WiceprezesUrzęduRegulacjiTelekomunikacjiMarekRusin">Nie będę się nad tą sprawą rozwodził, ale pewne rzeczy zawarte w dokumencie ministerialnym wymagają komentarza. Odniosłem przykre wrażenie czytając na stronie 10 odpowiedzi, że stan istniejący jest „wynikiem realizacji celów określonych grup politycznych”.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#WiceprezesUrzęduRegulacjiTelekomunikacjiMarekRusin">Moja 12-letnia działalność w dziedzinie radiokomunikacji na stanowisku urzędnika państwowego wskazuje, że żadnym grupom nie sprzyjałem.</u>
<u xml:id="u-12.3" who="#WiceprezesUrzęduRegulacjiTelekomunikacjiMarekRusin">Alternatywą do pierwszego powodu jest „polityka będąca konsekwencją indolencji poprzednich ekip rządzących w zakresie gospodarki widmem częstotliwości radiowych”. Ponieważ przez większość tego kilkunastoletniego okresu byłem w rządzie odpowiedzialny za tę gospodarkę, to nie wiem, którą mam wybrać alternatywę. Proszę mi powiedzieć, czy jestem ignorantem czy osobą skorumpowaną.</u>
<u xml:id="u-12.4" who="#WiceprezesUrzęduRegulacjiTelekomunikacjiMarekRusin">Odpowiedź ministra na dezyderat Komisji jest dokumentem państwowym. Dlatego bardzo bym prosił, abyśmy oszczędnie szafowali takimi określeniami, bo nie jest dobrze, abyśmy w ten sposób współpracowali.</u>
<u xml:id="u-12.5" who="#WiceprezesUrzęduRegulacjiTelekomunikacjiMarekRusin">Kilka spraw trzeba jednak wyjaśnić. W dokumencie w sposób błędny utożsamia się wykorzystywanie widma częstotliwości radiowych, z jego zagospodarowaniem. To są dwie różne rzeczy, choć mogą wydawać się podobne.</u>
<u xml:id="u-12.6" who="#WiceprezesUrzęduRegulacjiTelekomunikacjiMarekRusin">Wykorzystanie widma polega na generacji odpowiedniej liczby możliwości w stosunku do teoretycznej liczby częstotliwości. Jeszcze się do tego ustosunkuję. Brzmi to dziwnie w cały czas powtarzanym sformułowaniu, że jest nieefektywnie wykorzystywane widmo, skoro się podaje dalej, że z 857 częstotliwości przekazanych w górnym zakresie, teoretycznie można było przekazać tylko 504. Tyle bowiem uzgodniono w Genewie.</u>
<u xml:id="u-12.7" who="#WiceprezesUrzęduRegulacjiTelekomunikacjiMarekRusin">Należy raczej powiedzieć, że w tym czasie minister łączności, bo Urząd Regulacji Telekomunikacji ma najmniejszy w tym udział, i podległy mu organ dołożył rzeczywiście dużych starań, aby przekazać o 50% więcej częstotliwości w stosunku do tego, co nam teoretycznie przekazano w Genewie.</u>
<u xml:id="u-12.8" who="#WiceprezesUrzęduRegulacjiTelekomunikacjiMarekRusin">Podane w odpowiedzi liczby oraz komentarze nie pasują do tego rzeczywistego obrazu.</u>
<u xml:id="u-12.9" who="#WiceprezesUrzęduRegulacjiTelekomunikacjiMarekRusin">Na tle tego wszystkiego muszę odeprzeć koronny zarzut stawiany w dokumencie ministerialnym. Sprawa oparta jest na nieporozumieniu, które z uporem staram się od dawna wyjaśnić. Chodzi o tak zwany bilans otwarcia.</u>
<u xml:id="u-12.10" who="#WiceprezesUrzęduRegulacjiTelekomunikacjiMarekRusin">Trzeba jasno powiedzieć, że częstotliwości nie są książkami na półce. Jest to zbiór skończony, ale nie przeliczalny. Zależy on od takiej liczby założeń, że po prostu nie sposób powiedzieć, ile naprawdę jest w tym zbiorze. Do tego jest to zbiór dynamiczny ulegający zmianie w każdej chwili.</u>
<u xml:id="u-12.11" who="#WiceprezesUrzęduRegulacjiTelekomunikacjiMarekRusin">Uruchomienie każdej nowej stacji radiowej w Polsce zmienia warunki nadawania pozostałych stacji itd. Nie ma takiego człowieka, który potrafiłby dokładnie określić ile można uruchomić stacji, gdyż to zależy od polityki, czy mamy stacje dużej mocy i mniej mocy rozprowadzamy na mniejsze. Bo zdjęcie jednej stacji dużej mocy uwalnia ileś kanałów mniejszej mocy itd.</u>
<u xml:id="u-12.12" who="#WiceprezesUrzęduRegulacjiTelekomunikacjiMarekRusin">Dlatego liczba częstotliwości nigdy nie jest pewna do końca. Dookólne anteny można zastąpić kierunkowymi i generuje się nowe częstotliwości. Jest to związane z zastosowaną techniką. Oczywiście, że każde widmo częstotliwości radiowych jest zasobem ograniczonym, ale powiedzenie a priori w roku 1993 dokładnie jak i co ma się ułożyć, było teoretycznie niemożliwe. Nawet częstotliwości ujęte planem genewskim określały teoretyczne miejsca lokalizacji, podczas gdy dzisiaj znamy już faktyczne miejsca. A to są zupełnie odmienne rzeczy.</u>
<u xml:id="u-12.13" who="#WiceprezesUrzęduRegulacjiTelekomunikacjiMarekRusin">Przy okazji powiem, że wprawdzie plan genewski dawał nam pewne uprawnienia do wyrażania sprzeciwu, ale wcale to nie oznaczało uprawnień do wykorzystywania częstotliwości. Każdą z częstotliwości trzeba bowiem uzgodnić w konkretnej lokalizacji, a w związku z tym nie zawsze to jest możliwe.</u>
<u xml:id="u-12.14" who="#WiceprezesUrzęduRegulacjiTelekomunikacjiMarekRusin">Plan genewski nie uwzględnia także takich czynników, że będziemy mieli zawsze dolne częstotliwości, względem których górne częstotliwości były częstotliwościami lustrzanymi. Tak więc pasmo 87,5 do 95 było pasmem trudnym do wykorzystania. Trzeba było dobrze patrzyć, czy one sobie nawzajem nie przeszkadzają.</u>
<u xml:id="u-12.15" who="#WiceprezesUrzęduRegulacjiTelekomunikacjiMarekRusin">Ponadto plan genewski nie przewidywał, że w Polsce będą istniały przez pewien czas i ciągle u naszych sąsiadów z prawej strony, telewizyjne kanały 4 i 5. Kanały te stanowią źródło naturalnych zakłóceń, bo pracują w tym samym paśmie. Do dzisiaj państwa ościenne, takie jak Białoruś, Ukraina i Litwa, nawet nie zamierzają zejść z tego zakresu częstotliwości.</u>
<u xml:id="u-12.16" who="#WiceprezesUrzęduRegulacjiTelekomunikacjiMarekRusin">Plan genewski nie uwzględniał także tego, że w roku 1993, kiedy będziemy dzielili częstotliwości, będzie realna szansa cyfrowej radiofonii, której wówczas przeznaczono zakres od 104 do 108 MHz. W pierwszym podejściu koncesyjnym myśmy ten zakres formalnie blokowali, żeby później móc wdrożyć w Polsce radiofonię cyfrową. Z biegiem lat polityka europejskiej organizacji się zmieniła, ale to wszystko zaważyło na polityce roku 1993. O tym także trzeba dzisiaj pamiętać i mieć na uwadze.</u>
<u xml:id="u-12.17" who="#WiceprezesUrzęduRegulacjiTelekomunikacjiMarekRusin">Trzeba także pamiętać, że plany genewskie zakładały, że wszędzie tam, gdzie jest to ustalone, będzie stacja nadawcza. W dużej liczbie przypadków w Polsce nie ma tych założonych lokalizacji stacji o dużej mocy. Najlepszym przykładem jest Warszawa, w której od 30 lat nie jest możliwe uzgodnienie lokalizacji nadajnika dużej mocy. To też ma wpływ na gospodarowanie częstotliwościami.</u>
<u xml:id="u-12.18" who="#WiceprezesUrzęduRegulacjiTelekomunikacjiMarekRusin">Kilka słów na temat optymalizacji. Oznacza ona albo zasadniczą zmianę lokalizacji albo częstotliwości. W przypadku lokalizacji jest to mało prawdopodobne. Optymalizacja przeprowadzana w ramach jednej sieci jest mało efektywna, natomiast jeśli będziemy zwiększali liczbę sieci, to musi zachodzić ogromna współpraca z operatorami. Zmiana częstotliwości i zmiana lokalizacji, oznacza także zmianę pewnych cech programowych, np. logo stacji, przyzwyczajenie słuchaczy itd. Największy wobec tego opór jest ze strony nadawców. Gdyby dzisiaj mając już konkretne lokalizacje i znając zapotrzebowanie nadawców, wpuścić dane sześciu sieci w komputer, to być może jakoś by się to ułożyło. Nie wierzę, żeby to specjalnie się zmieniło, bo jedni by na tym zyskali, a inni stracili. Ale mimo prób z mojej strony, konsensusu, by wszyscy zgodzili się na optymalizację, nie dało się uzyskać. Po prostu nie było chętnych do takiej optymalizacji. Na to też trzeba zwrócić uwagę.</u>
<u xml:id="u-12.19" who="#WiceprezesUrzęduRegulacjiTelekomunikacjiMarekRusin">Tyle uwag ogólnych z mojej strony. Kilka słów o samych wnioskach. Jako co najmniej dziwny oceniam wniosek szósty odpowiedzi ministra mówiący, że „Gospodarka częstotliwościowa w naszym kraju była, a i jest w dużej mierze obecnie, nie tylko poza kontrolą opinii publicznej czy środowiska nadawców radiowych, ale i organów władzy ustawodawczej i wykonawczej”.</u>
<u xml:id="u-12.20" who="#WiceprezesUrzęduRegulacjiTelekomunikacjiMarekRusin">Mając na uwadze fakt, że minister łączności też stanowi element władzy wykonawczej, który ustawowo jest odpowiedzialny za gospodarkę częstotliwościową, wniosek ten wydaje się co najmniej dziwny. Bo przecież gospodarka częstotliwościowa była stale pod jego kontrolą.</u>
<u xml:id="u-12.21" who="#WiceprezesUrzęduRegulacjiTelekomunikacjiMarekRusin">Jak to już podkreśliłem, trzeba odróżnić tę gospodarkę od zagospodarowania, czyli tego co potem się z tymi częstotliwościami dzieje, komu i gdzie się je przyznaje. Efektywność takiej działalności może być już zupełnie inaczej oceniana. Natomiast w dokumencie ministerialnym tego podziału wyraźnie się nie stosuje.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#PosełJózefDąbrowski">Dziękuję panu prezesowi za komentarz i wyjaśnienia. Otwieram dyskusję. Czy ktoś z pań lub panów posłów chciałby zadać pytanie? Nie widzę chętnych do dyskusji. Zadam wobec tego sakramentalne pytanie, czy ktoś z posłów jest przeciwny przyjęciu odpowiedzi ministra łączności na dezyderat Komisji?</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#PosełMarcinZawiła">W świetle wypowiedzi pana przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, a zwłaszcza uwagi prezesa Urzędu Regulacji Telekomunikacji nawiązującej do pewnego fragmentu odpowiedzi ministra, z którego wynika, że nikt już nie odpowiada za gospodarowanie częstotliwościami radiowymi, mimo tego że mamy Ministerstwo Łączności ustawowo do tego zobowiązane, nie powinniśmy przyjmować odpowiedzi w tej formie.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#PosełJózefDąbrowski">Czy pan minister chciałby zareagować na ostatnie dwa wystąpienia?</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#PodsekretarzstanuPiotrWoźny">Proszę o to doradcę pana ministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#DoradcaministrałącznościJerzyNiepsuj">Chciałbym się odnieść do uwag i wypowiedzi zgłoszonych w trakcie dyskusji nad odpowiedzią pana ministra na dezyderat Komisji. Najpierw poczynię kilka uwag generalnych do wypowiedzi pana przewodniczącego Juliusza Brauna.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#DoradcaministrałącznościJerzyNiepsuj">Dezyderat wyraźnie stwierdzał, że minister łączności w współpracy z przewodniczącym Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, przygotują odpowiedź. Załączona w materiałach odpowiedź wskazuje, że pan przewodniczący określał zasady partycypacji w opracowaniu tej odpowiedzi w duchu sprzecznym z treścią dezyderatu. W dokumencie tym jest wyraźnie powiedziane „po opracowaniu i przesłaniu materiałów” pan przewodniczący się odniesie do nich.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#DoradcaministrałącznościJerzyNiepsuj">Skoro więc wszystko było wiadomo, jak powiedział pan przewodniczący, w zakresie gospodarki częstotliwościami radiowymi i skoro jest wszystko wiadomo, to skąd się wziął dezyderat Komisji i skąd wzięło się tyle niejasności i pytań w trakcie kilku lat dyskusji na ten temat. Skąd wreszcie wzięły się zarzuty nadawców i opinii publicznej? Dlaczego tyle sesji plenarnych Sejmu poświęcono realizacji koncesji radiowych? I to byłaby moja uwaga generalna.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#DoradcaministrałącznościJerzyNiepsuj">Pan przewodniczący Juliusz Braun bardzo szczegółowo zreferował różnego typu uwagi. One wymagają osobnego i długiego ustosunkowania się. Ale pragnę zwrócić uwagę na fakt, że pan przewodniczący mówiąc, że optymalizacja określona w dokumencie jako znacząca, odniósł się jedynie do jednej z liczb. Mówiła ona, że wskutek optymalizacji wzrosło o 1% pokrycie ludnościowe czy powierzchniowe. Ale już pan przewodniczący nie dodał, że wzrosło od 1 do 16%. Czy 16% to mało?</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#DoradcaministrałącznościJerzyNiepsuj">Podobny zabieg pan przewodniczący zastosował kiedy przyszło do odpowiedzi na postawione pytanie, gdzie znajdują się 504 częstotliwości związane z planem genewskim? Na pytanie, dlaczego w 1994 roku częstotliwości szóstej sieci nie przyznano Radiu Maryja, nie było zadowalającej odpowiedzi. Tego typu kwestii mógłbym podawać znacznie więcej.</u>
<u xml:id="u-17.5" who="#DoradcaministrałącznościJerzyNiepsuj">W odpowiedzi pana ministra znajduje się bowiem wiele pytań, które są, oczywiście, także pytaniami retorycznymi. Nie chciałbym, oczywiście, polemizować z panem przewodniczącym, bo można by, oczywiście, robić to dłużej. Wyrażam tylko żal - i to jeszcze raz podkreślam - że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji odmówiła współpracy w opracowaniu odpowiedzi na dezyderat Komisji. Chętnie odniesiemy się do uwag zgłoszonych przez pana przewodniczącego Juliusza Brauna i do tych danych, które zostały podane.</u>
<u xml:id="u-17.6" who="#DoradcaministrałącznościJerzyNiepsuj">Możemy, oczywiście, posługiwać się tak zwaną prawdą kazuistyczną, ale ta prawda kazuistyczna zawsze pozostanie tylko swoistą kazuistyką. Chodzi zaś o to, żebyśmy doprowadzili do takiej sytuacji, żeby była pełna przejrzystość, jasność i jawność w procesie gospodarowania i przyznawania częstotliwości radiowych.</u>
<u xml:id="u-17.7" who="#DoradcaministrałącznościJerzyNiepsuj">Myślę, że dokument, który minister łączności przedłożył Komisjom, jest pierwszym dokumentem, który pozwala dyskutować w sposób merytoryczny. Nie jest to dokument bez wad. Został sporządzony na podstawie materiałów przesłanych przez Urząd Regulacji Telekomunikacji i przez Instytut Łączności.</u>
<u xml:id="u-17.8" who="#DoradcaministrałącznościJerzyNiepsuj">Możemy się spierać co do wniosków, możemy dyskutować czy są one słuszne, ale dokument daje podstawę do takiej dyskusji.</u>
<u xml:id="u-17.9" who="#DoradcaministrałącznościJerzyNiepsuj">Pan przewodniczący Juliusz Braun nie stworzył podstawy do takiej dyskusji.</u>
<u xml:id="u-17.10" who="#DoradcaministrałącznościJerzyNiepsuj">Pan przewodniczący wielokrotnie mówił, że Krajowa Rada przedstawiała swoje dane dotyczące gospodarowania częstotliwościami radiowymi. Sprawozdania roczne, o czym była dzisiaj mowa, nie zawsze dają obraz całości zagospodarowania tych częstotliwości, które minister łączności przekazał do dyspozycji Krajowej Rady. Nie jest mi znane takie opracowanie, w którym by znalazło się precyzyjne rozliczenie z 1202 częstotliwości.</u>
<u xml:id="u-17.11" who="#DoradcaministrałącznościJerzyNiepsuj">W szczególności nie jest znane żadne sprawozdanie Krajowej Rady, w którym rada powiedziałaby, że oto tyle a tyle częstotliwości nie zostało wykorzystanych i dlaczego tak się stało.</u>
<u xml:id="u-17.12" who="#DoradcaministrałącznościJerzyNiepsuj">Ze sprawozdania wynika, że to są 163 częstotliwości górnego zakresu. Jak by tego nie liczyć, jest to co piąta częstotliwość przekazana Krajowej Radzie przez ministra łączności. Chciałbym, abyśmy o tym dyskutowali szczegółowo i na ten temat się spierali, czy w sposób efektywny czy nie, częstotliwości zostały wykorzystane, a nie o tych czy innych niezbyt merytorycznych ułomnościach odpowiedzi pana ministra.</u>
<u xml:id="u-17.13" who="#DoradcaministrałącznościJerzyNiepsuj">Mógłbym jeszcze długo mówić o innych kwestiach podniesionych przez pana przewodniczącego, ale nie chciałbym państwa zanudzać.</u>
<u xml:id="u-17.14" who="#DoradcaministrałącznościJerzyNiepsuj">Chcę spuentować w ten sposób moją wypowiedź; pan przewodniczący Juliusz Braun był uprzejmy zatytułować mnie stopniem wojskowym, który posiadam. Chcę powiedzieć, że w wojsku jest takie zachowanie charakterystyczne; kiedy przełożony mówi do żołnierza „Poprawcie sobie pas”, to mówi tak, kiedy nie ma nic więcej do powiedzenia. Nie chciałbym, abyśmy w taki sposób dyskutowali.</u>
<u xml:id="u-17.15" who="#DoradcaministrałącznościJerzyNiepsuj">Odniosę się też do wypowiedzi pana prezesa Marka Rusina. Projekt odpowiedzi został przesłany do Urzędu Regulacji Telekomunikacji i zgłoszone uwagi zostały wykorzystane.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PodsekretarzstanuPiotrWoźny">Niech na tym pan już zakończy.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#DoradcaministrałącznościJerzyNiepsuj">Dziękuję, na tym zakończę wypowiedź.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PosełJózefDąbrowski">Ponieważ czas przewidziany na dzisiejsze posiedzenie Komisji został wyczerpany i członkowie następnej już komisji czekają na opuszczenie przez nas sali, mam prośbę do pana przewodniczącego Juliusza Brauna, aby swoje uwagi na piśmie skierował do obydwu Komisji.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#PosełJózefDąbrowski">Kończymy posiedzenie połączonych Komisji bez podjęcia decyzji o przyjęciu lub odrzuceniu odpowiedzi ministra łączności na dezyderat nr 15/29. Po zapoznaniu się ze szczegółową odpowiedzią przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji połączone Komisja zajmą stanowisko.</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#PosełJózefDąbrowski">Dziękuję wszystkim za udział. Na tym zamykam posiedzenie połączonych Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>