text_structure.xml 76.7 KB
<?xml version="1.0" encoding="UTF-8"?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml"/>
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml"/>
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PosełJuliuszBraun">W imieniu pana przewodniczącego Marka Mazurkiewicza i własnym otwieram wspólne posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu oraz Komisji Ustawodawczej.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PosełJuliuszBraun">W porządku dziennym dzisiejszego posiedzenia mamy tylko jeden punkt, tj. pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej. Czy w sprawie porządku obrad ktoś chciałby zabrać głos? Nie widzę, uważam zatem, że porządek został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PosełJuliuszBraun">Witam wszystkich przybyłych posłów i zaproszonych gości. Na dzisiejsze posiedzenie przybyli przedstawiciele instytucji i organizacji działających w sferze kultury. Zaprosiliśmy także przedstawicieli administracji rządowej i administracji samorządowej różnych szczebli, a także kierowników różnych instytucji kulturalnych. Podczas debaty będzie zatem można spojrzeć na projektowaną ustawę z różnych punktów widzenia.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PosełJuliuszBraun">Ustawa o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej została przyjęta przez Sejm 25 października 1991 r. Od tego czasu pojawiły się nowe problemy, jak również doświadczenia związane z funkcjonowaniem tej ustawy. Rząd przedłożył Sejmowi propozycję nowelizacji tej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PosełJuliuszBraun">Oczywiście, w pracach nad tą ustawą, nie musimy się ograniczać wyłącznie do propozycji przedłożonych przez rząd. Możemy podjąć także inne problemy związane z tą problematyką, jeśli zostaną Komisjom zgłoszone. Musimy jednak zwrócić uwagę na kwestię czasu i to, by dążenie do ideału nie uniemożliwiło w miarę sprawnego przeprowadzenia tego, co jest niezbędnie potrzebne.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#PosełJuliuszBraun">O przedstawienie projektu ustawy proszę pana ministra Podkańskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiZdzisławPodkański">Na wstępie chciałbym przeprosić, że w posiedzeniu nie może uczestniczyć pan minister Kazimierz Dejmek. Podobnie, jak poprzednio, mamy wtorek, a więc dzień, w którym zwykle odbywają się posiedzenia Rady Ministrów. W tej sytuacji postaram się - na ile to możliwe - zastąpić pana ministra. Ze strony Ministerstwa Kultury i Sztuki uczestniczą w dzisiejszym posiedzeniu: dyrektor Departamentu Prawnego i z-ca dyrektora Departamentu Upowszechniania Kultury.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiZdzisławPodkański">Jak już powiedział pan poseł Braun, projekt, który przedkładam w imieniu Rady Ministrów, to propozycja nowelizacji ustawy z dnia 25 października 1991 r. W ciągu kilku lat do Ministerstwa Kultury i Sztuki zgłoszono wiele propozycji, które doprowadziły do inicjatywy dokonania nowelizacji ustawy.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiZdzisławPodkański">Mając na uwadze realizację zadań, jakie stoją przed ministrem kultury i sztuki, w ostatnich latach zostały podjęte także inne działania mające na celu sprawowanie mecenatu państwa nad szeroko rozumianą kulturą. Wśród tych działań wymienić należy przede wszystkim: opracowanie programu „Zadania Ministerstwa Kultury i Sztuki na lata 1995-1997”, gdzie wskazaliśmy wyraźnie na istniejące niedobory finansowe i priorytety w kulturze. Do priorytetów zaliczyliśmy ochronę dziedzictwa kulturalnego, ochronę książki jako przekazu kulturalnego oraz edukację kulturalną społeczeństwa.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiZdzisławPodkański">W ramach realizacji programu „Strategia dla Polski” szczególną uwagę poświęciliśmy działowi „Inwestowanie w kapitał ludzki”. Proponowana ustawa ściśle wiąże się z tą kwestią. W nowej ustawie podkreślamy zwłaszcza rolę mecenatu państwa nad szeroko rozumianą kulturą. Przygotowaliśmy także projekty nowych ustaw o bibliotekach i o muzeach. Oba projekty zostały już przyjęte przez Radę Ministrów i skierowane do marszałka Sejmu. Podpisaliśmy także fragment dotyczący kultury w opracowaniu „Gwarancje socjalne obywateli”. Obecni są dzisiaj na sali przedstawiciele związków zawodowych działających w sferze kultury, którzy uczestniczyli w tym procesie, tj. pan prof. J. Weiss oraz pan poseł J. Budkiewicz. Znowelizowano także wykaz zadań państwowych, które mogą być zlecane jednostkom niepaństwowym. Przygotowaliśmy także regulacje prawne dotyczące realizacji tzw. programu pilotażowego.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiZdzisławPodkański">Wszystkie wspomniane działania były niezbędne, ale nie mogły one zastąpić koniecznych zmian w ustawie o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej. Ustawę tę traktujemy, jako podstawową, jako swego rodzaju „konstytucję” dla kultury.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiZdzisławPodkański">Do najważniejszych zmian, jakie proponujemy w nowelizacji ustawy zaliczyłbym wprowadzenie pojęcia mecenatu państwa nad działalnością kulturalną. W art. 1 proponujemy nowy ust. 2 w brzmieniu: „Państwo sprawuje mecenat nad działalnością kulturalną polegający na wspieraniu i promocji twórczości, edukacji i oświaty kulturalnej, działań i inicjatyw kulturalnych oraz ochronie dziedzictwa kulturalnego”. Bezpośrednio po nim proponujemy nowy ust. 3 w brzmieniu: „Minister Kultury i Sztuki oraz inne organy administracji państwowej, w ramach mecenatu państwowego, mogą wspierać finansowo działalność kulturalną o szczególnym znaczeniu w kraju i za granicą, zgodnie z zasadami prawa budżetowego”. Nowelizację art. 1 uzupełnia nowy ust. 4 w brzmieniu: „Mecenat, o którym mowa w ust. 2, mogą realizować także organy samorządu terytorialnego w zakresie ich właściwości”. Na podstawie tego zapisu, w zgodzie z ustawą budżetową mecenat sprawować mogą więc nie tylko jednostki państwowe, ale także samorządy.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiZdzisławPodkański">Z innych propozycji na uwagę zasługuje przywrócenie instytucji nagród i stypendiów. Tak się złożyło, że po zlikwidowaniu Funduszu Rozwoju Kultury obie wspomniane instytucje przestały funkcjonować. W praktyce oznacza to, że zgodnie z obowiązującym prawem, minister kultury i sztuki nie jest obecnie w stanie wypromować nawet jednego uzdolnionego twórcy. W podobnej sytuacji znaleźli się wojewodowie. Proponujemy, aby prawo do przyznawania nagród miał nie tylko minister kultury i sztuki, ale by prawo to przysługiwało także wojewodom. Z tych samych względów proponujemy przywrócenie instytucji stypendiów.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiZdzisławPodkański">Na szczególną uwagę zasługuje także kwestia możliwości przekazywania instytucji kultury bez konieczności ich likwidacji. Zgodnie z obowiązującym prawem, aby instytucja przeszła z rąk wojewody w gestię gminy, konieczne jest dokonanie procesu likwidacji. Czyli fikcyjnie likwidujemy instytucję podległą wojewodzie, po to, aby natychmiast powołać instytucję pozostającą w gestii samorządu. Oczywiście, wszystkim zależy na tym, aby instytucja ta cały czas istniała. Wydaje nam się, że proponowane rozwiązanie jest zasadne i konieczne.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiZdzisławPodkański">Uregulowania wymagały także sprawy związane z własnością instytucji przekazywanych lub likwidowanych.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiZdzisławPodkański">Chciałbym zwrócić państwa uwagę na nowe zapisy art. 15. Ust. 2 w tym artykule otrzymuje brzmienie: „Organizator powołuje i odwołuje dyrektora państwowej instytucji kultury po uzyskaniu zgody Ministra Kultury i Sztuki”. Skąd wziął się ten przepis?</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiZdzisławPodkański">Uważamy, że znaczenie tych instytucji dla środowiska wymaga, aby dokonywane były konsultacje i uzgodnienia przy obsadzaniu kadr dyrektorskich. Chcemy unikać w przyszłości znanych z niedalekiej przeszłości różnego rodzaju decyzji politycznych, które boleśnie odcisnęły się w obszarze kultury.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiZdzisławPodkański">W ust. 3 stwierdza się, że „Minister Kultury i Sztuki ustali, w drodze zarządzenia, listę komunalnych instytucji kultury, w których powołanie dyrektora wymaga zasięgnięcia opinii Ministra Kultury i Sztuki”.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiZdzisławPodkański">Ust. 4 w art. 15 otrzymuje brzmienie: „Organizator przedstawia kandydatowi na stanowisko dyrektora warunki organizacyjno-finansowe działalności instytucji. Kandydat przedstawia organizatorowi program działania instytucji”. Już w momencie powołania dyrektora dochodzi więc do zawarcia czegoś w rodzaju kontraktu między kandydatem na dyrektora a organizatorem instytucji.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#PodsekretarzstanuwMinisterstwieKulturyiSztukiZdzisławPodkański">Jak już mówiłem, wszystkie zaproponowane zmiany w ustawie wynikają ze zgłoszonych wniosków i postulatów. Wskazałem państwu tylko najważniejsze z propozycji. W otrzymanym projekcie znajdziecie państwo pełny wykaz proponowanych zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PosełJuliuszBraun">Nie sądzę, aby celowe było rozdzielanie części obrad na pytania i dyskusję. Zapraszam więc do zadawania pytań i udziału w dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PrzewodniczącySkretariatuKulturyNSZZSolidarnośćJacekWeiss">Na nowelizację ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej czekaliśmy dość długo. Od dawna zgłaszaliśmy liczne propozycje zmian w tej ustawie. Jej funkcjonowanie przyniosło bowiem wiele zagrożeń dla kultury, o których wszyscy wiemy. Najwyższa już pora, aby te zagrożenia usunąć.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#PrzewodniczącySkretariatuKulturyNSZZSolidarnośćJacekWeiss">Chciałem powiedzieć, że NSZZ „Solidarność” bardzo popiera wiele z zaproponowanych zmian, a zwłaszcza zapis o mecenacie państwa w kulturze. Wreszcie miał ktoś odwagę powiedzieć, że państwo jest mecenasem kultury.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#PrzewodniczącySkretariatuKulturyNSZZSolidarnośćJacekWeiss">Pozwolę sobie zgłosić uwagi zarówno do przedłożonego dzisiaj projektu, jak i do tekstu samej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#PrzewodniczącySkretariatuKulturyNSZZSolidarnośćJacekWeiss">Jeśli chodzi o proponowany nowy zapis art. 1, to chciałbym zapytać, czy jest możliwe zapisanie organów administracji państwowej i samorządowej w jednym punkcie, a nie rozdzielnie tych organów na dwa ustępy. Przecież obie administracje są poniekąd z wyboru. Dla obywatela zarówno organy administracji państwowej, jak i organy samorządu terytorialnego to niemal ta sama władza. Myślę, że w całej ustawie powinien się znaleźć ujednolicony zapis stwierdzający, że zarówno administracja państwowa, jak i samorząd terytorialny organizują działalność kulturalną. Jest to równoznaczne ze stwierdzeniem, że spełniają one rolę mecenasa kultury.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#PrzewodniczącySkretariatuKulturyNSZZSolidarnośćJacekWeiss">Zastanawiam się czy konieczny jest zapis w art. 1 ust. 3 w brzmieniu „zgodnie z zasadami prawa budżetowego”? O ile pamiętam w dyskusjach, jakie miały miejsce w Ministerstwie Kultury i Sztuki, tego zapisu nie było. Domyślam się, że zapis ten wprowadziło Ministerstwo Finansów. Skoro jednak prawo budżetowe i tak obowiązuje, to chyba nie ma potrzeby przypominania tego jeszcze raz w tej ustawie.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#PrzewodniczącySkretariatuKulturyNSZZSolidarnośćJacekWeiss">Przypominam, że podstawowym problemem funkcjonowania instytucji kultury pozostających w gestii samorządu terytorialnego jest fakt, że minister kultury i sztuki nie może finansować bezpośrednio instytucji samorządowych. To jest poważny mankament obowiązujących przepisów.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#PrzewodniczącySkretariatuKulturyNSZZSolidarnośćJacekWeiss">Chcę zwrócić państwa uwagę na różnice występujące w zapisach art. 8 i art. 9. O ile w art. 8 stwierdza się, że „Naczelne i centralne organy administracji państwowej oraz wojewodowie organizują działalność kulturalną...”, o tyle w art. 9 znajdujemy zapis, który stwierdza, że „Gmina lub związek komunalny, prowadząc działalność kulturalną...” Myślę, że należy ujednolicić te zapisy i w obu przypadkach napisać, że one organizują działalność kulturalną.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#PrzewodniczącySkretariatuKulturyNSZZSolidarnośćJacekWeiss">Teraz pragnę zwrócić państwa uwagę na art. 12 w ustawie uchwalonej w 1991 r. Tę sprawę Komisja Kultury i Środków Przekazu omawiała już na poprzednim posiedzeniu w Teatrze Ateneum i przyjęła odpowiedni dezyderat. Ze swej strony chcielibyśmy prosić o wsparcie pana posła J. Budkiewicza, jako przewodniczącego Federacji Związków Zawodowych Pracowników Kultury i Sztuki, naszej propozycji dotyczącej dopisania w tym miejscu nowego tekstu. Tekst oryginalny brzmi: „Organizator zapewnia instytucji kultury środki niezbędne do rozpoczęcia działalności określonej w akcie o jej utworzeniu”. My proponujemy dopisanie następującego zdania: „w tym: środki na płace zwiększone nie mniej od wielkości inflacji w danym roku”. Byłaby to realizacja dezyderatu Komisji z poprzedniego posiedzenia.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#PrzewodniczącySkretariatuKulturyNSZZSolidarnośćJacekWeiss">Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na przepisy zawarte w art. 15 proponowanej noweli. Pan minister Z. Podkański dotknął już tej sprawy omawiając treść ust. 4 w tym artykule. W tekście uzgadnianym w Ministerstwie Kultury i Sztuki był zapisany oddzielny ustęp zawierający możliwość podpisywania kontraktu z dyrektorami instytucji kultury.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#PrzewodniczącySkretariatuKulturyNSZZSolidarnośćJacekWeiss">W administracji spotkać można wielu przeciwników zawierania kontraktów, którzy twierdzą, że urząd państwowy nie może zapewnić odpowiedniej wysokości finansowania na czas kontraktu. Przecież kontrakt, to jest kwestia umowy wzajemnej między dyrektorem a organizatorem. Takie rozwiązanie szeroko stosowane jest w świecie, nawet w przypadku muzeów. Organizator zapewnia określony poziom środków na dany rok, a wysokości środków przeznaczanych na następne lata są negocjowane. Osoba podpisująca taki kontrakt wie co ją czeka. Wiem, że wiele środowisk oczekiwało, że w znowelizowanej ustawie kontrakty się znajdą. W ten sposób zostałby złamany dotychczasowy system i sądzę, że nowe rozwiązania ułatwiłyby funkcjonowanie instytucji kultury.</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#PrzewodniczącySkretariatuKulturyNSZZSolidarnośćJacekWeiss">Kilka uwag chciałbym zgłosić do proponowanego zapisu art. 21. Rząd proponuje wprowadzenie nowego art. 21a, który w ust. 1 stwierdza, że „Wojewoda może przekazać gminie, na jej wniosek, państwową instytucję kultury w celu wykonywania zadań własnych gminy w zakresie działalności kulturalnej. Przekazanie następuje w drodze porozumienia”. Być może nie wszyscy wiedzą, że samorządy przekazują ostatnio wojewodom instytucje kultury, gdyż nie są w stanie ich utrzymać mimo dotacji państwowych. Istnieje niebezpieczeństwo, że w sytuacji, kiedy wojewoda nie będzie mógł zlikwidować instytucji kultury i nie będzie miał na to odwagi, to przekaże ją samorządowi, który to uczyni.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#PrzewodniczącySkretariatuKulturyNSZZSolidarnośćJacekWeiss">W związku z powyższym chcieliśmy uzupełnić przepis art. 21a ust. 1 o zdanie końcowe: „Warunkiem niezbędnym jest wykazanie przez gminę, iż posiada środki na prowadzenie tej instytucji”. Jeśli gmina takich środków nie posiada i instytucja zostanie jej przekazana bez finansowania z budżetu państwa (gdyż będzie to już instytucja samorządowa), to z pewnością gmina nie będzie w stanie tej instytucji utrzymać.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#PrzewodniczącySkretariatuKulturyNSZZSolidarnośćJacekWeiss">Proszę o rozważenie możliwości wpisania do art. 21a treści, która zawarta jest w komentarzu, która jest powtórzeniem z ustawy o funkcjonowaniu gminy. Organizatorzy nie znają szczegółowo przepisów i z pewnością wielu z nich nie wie, że jest taka możliwość. Formą pośrednią pomiędzy przekazaniem instytucji samorządowi, a prowadzeniem jej przez wojewodę może być zlecenie samorządowi prowadzenia instytucji kultury. Wtedy instytucja ta pozostaje w rejestrze wojewody, który ma uprawnienia do jej likwidacji lub przekształceń. Finansowanie tej instytucji pozostaje w jego budżecie. Jeśli natomiast instytucja ta zostanie przekazana samorządowi, to, jak wiadomo nie może być już finansowana z budżetu i pozostaje na wyłącznym utrzymaniu samorządu.</u>
          <u xml:id="u-4.13" who="#PrzewodniczącySkretariatuKulturyNSZZSolidarnośćJacekWeiss">Chciałbym zwrócić uwagę jeszcze na jedną sprawę i prosić pana posła Budkiewicza o wzięcie jej pod uwagę. W przypadku przekształceń własnościowych przedsiębiorstw państwowych, pracownicy są pytani, jaką formę przekształceń chcą wybrać. W przypadku pracowników instytucji kultury dzieje się coś dziwnego. Są oni przenoszeni bez pytania do wojewody lub do samorządu, włączani do struktury domu kultury lub z tego domu wyłączani itp. Pracownicy tych instytucji są traktowani jako bezwolna grupa ludzi, którzy mogą co najwyżej zrezygnować z pracy. Nie mają oni natomiast żadnego wpływu na to, co się dzieje w instytucjach, w których pracują. Mając to na uwadze proponujemy wprowadzenie do ustawy następującego zapisu: „W przypadku podjęcia przez organizatora działań wymienionych w art. 21 a) do c), odbywa się to po konsultacji z właściwymi organizacjami związkowymi”.</u>
          <u xml:id="u-4.14" who="#PrzewodniczącySkretariatuKulturyNSZZSolidarnośćJacekWeiss">Jednym z najważniejszych zagadnień regulowanych w tej ustawie jest kwestia likwidacji instytucji kultury. Od początku protestowaliśmy przeciwko zapisowi, który mówi o technice likwidacji instytucji kultury. Praktycznie poza terminem 6 miesięcy nie stawia on żadnej tamy przeciwdziałającej likwidacji. Nie ma żadnych barier w likwidowaniu instytucji kultury, zwłaszcza przez samorządy.</u>
          <u xml:id="u-4.15" who="#PrzewodniczącySkretariatuKulturyNSZZSolidarnośćJacekWeiss">W związku z powyższym chciałem prosić o możliwość rozważenia wprowadzenia do ustawy następującego zapisu: „W wyjątkowym wypadku organizator może zlikwidować instytucję kultury po konsultacjach z właściwymi stowarzyszeniami twórczymi i związkami zawodowymi”. W przypadku instytucji prowadzonych przez administrację państwową na ogół takie rozmowy się odbywają. W przypadku instytucji samorządowych sprawa wygląda inaczej. Ministerstwo Kultury i Sztuki nie jest nawet w stanie wskazać, ile instytucji samorządowych zostało w ostatnich latach zlikwidowane, gdyż resort takiego rejestru nie prowadzi, a często nie jest nawet powiadamiany o likwidacji instytucji.</u>
          <u xml:id="u-4.16" who="#PrzewodniczącySkretariatuKulturyNSZZSolidarnośćJacekWeiss">Jeśli to możliwe, chciałbym prosić o wzięcie pod uwagę dopisania w art. 31, gdzie jest mowa o ustalaniu zasad wynagrodzeń, zdania, że minister pracy i polityki socjalnej, po konsultacjach z właściwymi ministrami, ustala te płace na podstawie ustaleń komisji trójstronnej. Zasada trójstronności stosowana jest powszechnie i popierana w całej Europie. Myślę, że ta zasada powinna być przypomniana w tej ustawie.</u>
          <u xml:id="u-4.17" who="#PrzewodniczącySkretariatuKulturyNSZZSolidarnośćJacekWeiss">Jak wiadomo, przepisy ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej były często łamane. Miało to miejsce np. przy przekazaniu samorządowi warszawskich teatrów. Zwrócili na to uwagę kontrolerzy Najwyższej Izby Kontroli, a także Departament Prawny Ministerstwa Kultury i Sztuki. W wielu przypadkach, nie pytając nikogo o zdanie włączano do domów kultury biblioteki, biblioteki włączano także do szkół. Zdarzyło się nawet, że w Gliwicach do domu kultury włączono teatr samorządowy. Wielokrotnie łamano przepisy ustawy przy przekazywaniu instytucji samorządom. Nie tworzono instytucji kultury, tylko inne jednostki budżetowe, mimo że ustawa o bibliotekach mówi wyraźnie, iż są instytucje kultury.</u>
          <u xml:id="u-4.18" who="#PrzewodniczącySkretariatuKulturyNSZZSolidarnośćJacekWeiss">Na zakończenie chciałbym się do posłów zwrócić z prośbą dotyczącą potrzeby szybkiego rozwiązania konfliktu, jaki ma miejsce we Wrocławiu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PosełJuliuszBraun">Przepraszam bardzo, ale obie Komisje nie są kompetentne, aby zająć się tą sprawą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PrzewodniczącyJacekWeiss">Chciałem tylko zaproponować, abyście państwo wystąpili z inicjatywą mediacji w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PosełMarekMazurkiewicz">Jeśli macie państwo tak szczegółowe uwagi, to niezależnie od możliwości zreferowania ich na posiedzeniu, prosilibyśmy o przedłożenie ich w formie pisemnej. To z pewnością ułatwi prace podkomisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PosełTadeuszSamborski">Przedłożony projekt jest cennym i interesującym materiałem, nad którym należy dalej pracować.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#PosełTadeuszSamborski">Obiecujące jest to, że pełnomocnik rządu do spraw integracji europejskiej wyraził się pozytywnie o proponowanych rozwiązaniach i ich zgodności z normami europejskimi. To dobry znak.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#PosełTadeuszSamborski">Jeśli chodzi o szczegóły, to mam kilka wątpliwości, którymi chciałbym się z komisjami podzielić.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#PosełTadeuszSamborski">Pierwsza sprawa dotyczy upowszechniania kultury poza granicami kraju. W art. 1 ust. 3 pisze się, że minister kultury i sztuki oraz inne organy administracji państwowej, w ramach mecenatu państwowego, mogą wspierać finansowo działalność kulturalną o szczególnym znaczeniu w kraju i za granicą, zgodnie z zasadami prawa budżetowego.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#PosełTadeuszSamborski">Rozumiem, że upowszechnianie kultury jest elementem promocji Polski poza granicami kraju. Do tak ważnej działalności musi być ustawowe zobowiązanie zarówno Ministerstwa Kultury i Sztuki, jak i Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Oba resorty mają obowiązek upowszechniania kultury. Muszą mieć podstawy prawne do finansowania tej działalności. Trzeba znaleźć taką formułę, która wskazywać będzie w ustawie obowiązek obu resortów upowszechniania kultury, podobnie jak to ma miejsce w innych państwach.</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#PosełTadeuszSamborski">Kolejna sprawa dotyczy przyznawania stypendiów. Proponowany zapis nie wyjaśnia, czy minister kultury i sztuki Rzeczypospolitej Polskiej będzie miał prawo przyznawania stypendiów obywatelom innych państw. Ze zrozumiałych względów, zwłaszcza biorąc pod uwagę szczupłość środków, zjawisko to nie będzie mogło w Polsce występować w szerszych rozmiarach. Myślę jednak, że taką formę promocji kultury polskiej należałoby w ustawie uwzględnić. Jest to bardzo opłacalna inwestycja. Osoby zamieszkałe za granicą, którym przyznano stypendia są zwykle najlepszymi ambasadorami polskiej kultury i naszymi sojusznikami. Myślę, że ta sprawa powinna być w znowelizowanej ustawie uwzględniona.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#PosełTadeuszSamborski">Moja trzecia uwaga dotyczy zarządzenia wykonawczego w sprawie ustalenia listy komunalnych instytucji kultury, w których powołanie dyrektora wymaga zasięgnięcia opinii ministra kultury i sztuki. Myślę, że użycie tutaj kategorii „komunalnych” zawęża ten problem. Są przecież także inne ważne instytucje kultury, które powinny podlegać takim regulacjom.</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#PosełTadeuszSamborski">Zaliczyć do nich można np. instytuty kultury polskiej działające poza granicami kraju, które mają upowszechniać i promować polską kulturę. Obecnie znajdują się one poza wpływem Ministerstwa Kultury i Sztuki, zarówno w sensie obsady kadrowej, jak i w sensie programowym. Jeśli zarządzenie wykonawcze precyzuje wykaz instytucji, w przypadku których, przy mianowaniu dyrektora należałoby zasięgać opinii ministra kultury i sztuki, to sądzę, że wspomniane instytuty także powinny się znaleźć w tych wykazach. Powołuje się bowiem dyrektorów ważnych instytucji kultury, a minister kultury i sztuki nie ma żadnego wpływu na obsadę tych stanowisk.</u>
          <u xml:id="u-8.8" who="#PosełTadeuszSamborski">Pragnę zapytać pana ministra Podkańskiego, w jakim stopniu ta nowelizacja i proponowane rozwiązania mogą zapobiegać degradacji wiejskich placówek kultury, zwłaszcza wiejskich bibliotek. Przedłożone propozycje nie ukazują wyraźnie nowego, istotnego źródła zasilania.</u>
          <u xml:id="u-8.9" who="#PosełTadeuszSamborski">Chcę także zapytać, czy w świetle rozwiązań proponowanych w noweli, amatorski ruch artystyczny ma szanse przetrwania, czy nie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PosełWłodzimierzNieporęt">Chciałbym ustosunkować się do niektórych spraw związanych z przedłożonym projektem.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PosełWłodzimierzNieporęt">Zarówno w art. 7a, jak i w art. 7b w ustępach 4 powiada się o szczegółowych zasadach, które określi minister kultury i sztuki, w drodze rozporządzenia. Myślę, że zanim minister zacznie określać szczegółowe zasady, dobrze byłoby, gdyby ustawodawca określił ogólne zasady. Brak takich ogólnych zasad może spowodować daleko idącą dowolność interpretacyjną przepisów ustawy. Nie będzie to korzystne w przypadku stypendiów i nagród, o których stanowi ustawa. Za niehumanitarny uważam zapis, zgodnie z którym wniosek o przyznanie nagrody nie będzie rozpatrywany w przypadku śmierci twórcy. To chyba jest błąd w sztuce.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PosełWłodzimierzNieporęt">Uważam, że w ustawie konieczne jest jasne sprecyzowanie dwóch pojęć. Chodzi o „organizatora” i „prowadzącego”. W art. 3 ust. 1 proponowanej noweli mówi się o tym, kto może prowadzić działalność kulturalną. Nasuwa się pytanie, czy ktoś z mocy ustawy jest wyłączony z możliwości prowadzenia działalności kulturalnej? Jeśli nie ma osoby czy podmiotu wykluczonego z tej działalności, to przepis ten nie jest potrzebny.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#PosełWłodzimierzNieporęt">Koniecznej precyzacji wymaga pojęcie organizatora stosowane w art. art. 8 i 9 przedłożonego projektu. Tam mowa jest także o prowadzących działalność kulturalną.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#PosełWłodzimierzNieporęt">Wśród spraw zasadniczych trzeba wymienić kwestię osób kierujących jednostkami kultury. Praktycznie w każdej sferze preferujemy dziś wyłanianie kierujących w drodze konkursu. Tutaj mamy natomiast wyraźne odstępstwo od tej zasady. Ma to na dodatek miejsce w dziedzinie, która szczególnie wymaga poszukiwania ludzi, którzy najlepiej te sprawy będą organizować. Chcę zapytać, dlaczego w projekcie nie zawarto metody konkursu do wyłaniania kandydatów do obsady stanowisk dyrektorów instytucji kultury, zarówno państwowych jak i samorządowych.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#PosełWłodzimierzNieporęt">Czyżbyśmy wierzyli, że możliwe jest dyrygowanie przez kogoś, kto najlepiej wie jakich kandydatów należy powołać na funkcje dyrektorskie w setkach instytucji kultury? Na dodatek, w projekcie zarządzenia powiada się, że minister kultury i sztuki wie, jakie instytucje samorządowe powinny być obsadzane w drodze porozumienia z nim. Sądzę, że oznacza to niebezpieczeństwo nadmiernego zatrudnienia ministra i rozwiązanie to nie jest konieczne.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#PosełWłodzimierzNieporęt">Zgodnie z ustawą o samorządzie terytorialnym gmina prowadzi działalność kulturalną. Do wykonania zadania, którego gmina nie jest w stanie samodzielnie wykonać, powołuje się związek komunalny. Związek sam z siebie nie jest podmiotem i organizatorem działalności kulturalnej. Wydaje mi się, że zapis w art. 9 stwierdzający, że „Gmina lub związek komunalny, prowadząc działalność kulturalną, tworzą komunalne instytucje kultury...” nie jest poprawny. Być może będzie on miał sens w przypadku powiatów, ale w chwili obecnej ten dodatek jest zbędny.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#PosełWłodzimierzNieporęt">Sądzę, że wiele spraw będzie można szczegółowo wyjaśnić podczas prac podkomisji. Chciałbym jeszcze zwrócić państwa uwagę na przepisy art. 1. Stwierdzają one, że minister kultury i sztuki wspiera działalność kulturalną o szczególnym znaczeniu w kraju i za granicą. Taką samą normę otrzymuje samorząd terytorialny. Na poziomie gminy będzie się zatem rozstrzygać, czy ta działalność ma szczególne znaczenie w kraju i za granicą. Myślę, że potrzebna tu jest dodatkowa precyzja sformułowań.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PrzedstawicielZwiązkuArtystówScenPolskichKazimierzKaczor">Związek Artystów Scen Polskich w pełni podziela szczegółowe uwagi do projektu przedłożone przez pana J. Weissa. W imieniu naszego związku chciałem zwrócić uwagę autora projektu na dwa punkty.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#PrzedstawicielZwiązkuArtystówScenPolskichKazimierzKaczor">Pierwsza sprawa dotyczy art. 15 ust. 4. Pan minister Podkański mówił, że przepis ten przewiduje wprowadzenie czegoś w rodzaju kontraktu. Z całą mocą pragnę powiedzieć, że podstawową sprawą dla funkcjonowania teatrów jest wprowadzenie kontraktów, a nie „czegoś w rodzaju kontraktu”. Dyrektor instytucji artystycznej, w momencie kiedy zostaje zatrudniony na np. 5 lat, odpowiednio kształtuje repertuar wiedząc, jakimi środkami dysponuje. Kształtuje on także zespół, dobiera odpowiednich artystów. Wówczas ma szansę w ciągu np. dwóch lat doprowadzić do ważnej premiery, którą może należycie przygotować. Przedłożony w projekcie zapis art. 15 ust. 4, stwierdzający, że organizator przedstawia kandydatowi na stanowisko dyrektora warunki organizacyjno-finansowe instytucji, a kandydat przedstawia organizatorowi program działania instytucji nie wydaje się wystarczający. Może on w praktyce oznaczać, że organizator powie „będzie ciężko, pieniędzy nie ma, niech pan prowadzi teatr”. Wówczas kandydat swój program sprowadził do stwierdzenia: „będą działał zgodnie z istniejącymi możliwościami”. Po co więc taki zapis?</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#PrzedstawicielZwiązkuArtystówScenPolskichKazimierzKaczor">Sądzę, że projektodawca powinien wrócić do ukonkretnienia czego ma dotyczyć kontrakt. Jest to zasadnicza sprawa dla prawidłowego funkcjonowania teatrów repertuarowych i dla kultury teatralnej.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#PrzedstawicielZwiązkuArtystówScenPolskichKazimierzKaczor">W całej rozciągłości popieram uwagi przedstawione przez pana posła w sprawie konkursu. Uważam, że konkurs powinien być podstawową formą poszukiwania kierownika instytucji artystycznej. Projektodawca mówi, że organizator może posłużyć się konkursem. Chociaż konkurs z pewnością nie jest najsprawiedliwszą formą wyłonienia najlepszego kandydata, to uważamy, że zmierza on do tego, aby nową nominację zobiektywizować, dokonać najlepszego wyboru spośród ubiegających się kandydatów. Akt mianowania tutaj nie wystarczy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PosełJuliuszBraun">Ponieważ nie widzę w tej chwili nowych zgłoszeń, to chciałbym zadać kilka pytań.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PosełJuliuszBraun">Pierwsza sprawa dotyczy samego pojęcia „działalności kulturalnej”. Przypomnę, że mówiliśmy o tym także podczas ostatniego posiedzenia Komisji w Teatrze Ateneum. Tam także pojawił się problem dotyczący interpretacji prawnej tego pojęcia. Minister finansów przedstawił interpretację, zgodnie z którą działalność kulturalna jest tożsama z działalnością gospodarczą, jeśli tylko związana jest z pobieraniem opłat np. za bilety. Oczywiście z takim poglądem nie zgadzaliśmy się.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#PosełJuliuszBraun">Podjąłem rozmowy z panem ministrem J. Jaskiernią w sprawie skierowania do Trybunału Konstytucyjnego wniosku o wykładnię w tej sprawie. W korespondencji z Ministerstwem Kultury i Sztuki otrzymałem informację, że przygotowywana nowelizacja ustawy usunie te wątpliwości. Ponieważ nie widzę w przedłożonym tekście nowej definicji, która mogłaby usunąć zgłaszane wątpliwości, chciałbym zapytać, gdzie w tej nowelizacji znajduje się zapis, który uniemożliwiłby taką interpretację, zgodnie z którą działalność kulturalna jest tym samym co działalność gospodarcza? To jest pytanie o charakterze zasadniczym.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#PosełJuliuszBraun">Chciałbym kilka słów powiedzieć jeszcze o kwestii kontraktu. Przygotowując tekst ustawy w 1991 r. staraliśmy się zapisać w nim „coś w rodzaju kontraktu” przyjmując, że będzie to przepis przejściowy. Niestety, minęło kilka lat i przepis ten nie został zmieniony. W piątek spotykałem się z pracownikami instytucji kulturalnych w Jeleniej Górze. Pytano mnie tam, co oznacza zapis, że organizator przedstawia kandydatowi na stanowisko dyrektora warunki organizacyjno-finansowe działalności instytucji? Przecież wojewoda nie może przedstawić kandydatowi gwarancji, że w następnym roku budżetowym będzie mógł na potrzeby danej instytucji przeznaczyć określoną kwotę. Sprawa sprowadza się zatem do deklaracji wzajemnej dobrej woli. Nawet nie wiemy, czy za rok będzie ten sam wojewoda. Wcześniejsze deklaracje dobrej woli mogą więc już nie mieć żadnego znaczenia.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#PosełJuliuszBraun">Chcę zapytać, czy minister kultury i sztuki widzi w tej sprawie możliwości prawnego związania stron kontraktu? Z przedłożonego przepisu wynika, że między stronami dokonuje się tylko rozmowa. Co jednak robić, aby z tej rozmowy wynikały jakieś zobowiązania prawne dla obu stron?</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#PosełJuliuszBraun">W toku dotychczasowej dyskusji podnoszono także sprawę listy instytucji komunalnych w sferze kultury, w których powołanie dyrektora wymaga zasięgnięcia opinii ministra kultury i sztuki. Chciałbym zapytać przedstawicieli resortu kultury, czy w ogóle istnieją podstawy prawne do takiego zobowiązania w sytuacji, kiedy minister kultury i sztuki w najmniejszym stopniu nie uczestniczy w finansowaniu tych instytucji? Proponowany przepis zakłada, że minister jest kompetentny, a samorząd nie. Płacić ma jednak samorząd, chociaż nie ma prawa podejmować samodzielnych decyzji kadrowych. Moje pytanie nie ogranicza się więc do prośby o wyjaśnienie, czy jest to rozwiązanie słuszne merytorycznie, ale także czy ma ono właściwe podstawy prawne? Czy sam przepis ustawy nie będzie zakwestionowany, a następnie - przepisy wykonawcze? Można przecież zakładać, że bardzo łatwo rodzić się mogą konflikty pomiędzy radą miasta a ministrem kultury i sztuki na tle obsady personalnej w instytucjach kultury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#PełnomocnikStowarzyszeniaPolskichArtystówMuzykówBolesławJankowski">Ktoś dzisiaj powiedział, że ustawa o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej stanowi swego rodzaju konstytucję w sferze życia kulturalnego w Polsce. To bardzo ładnie zabrzmiało, ale niestety, przedłożony dokument daleko odbiega od naszych oczekiwań.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#PełnomocnikStowarzyszeniaPolskichArtystówMuzykówBolesławJankowski">Kultura jest to jedyne zjawisko w życiu społecznym, w którym występuje kryterium artystyczności. W materiale przedłożonym przez Ministerstwo Kultury i Sztuki na posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu w dniu 19 września 1995 r., pomimo przytoczenia wielu przykładów fenomenu artystyczności w kulturze, nie podjęto próby legislacyjnego zdefiniowania tego kryterium. To samo można powiedzieć o materiale, jaki przekazano nam przed dzisiejszym posiedzeniem.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#PełnomocnikStowarzyszeniaPolskichArtystówMuzykówBolesławJankowski">Ustawa, która nie precyzuje tego pojęcia kluczowego dla rozwoju kultury pogłębi chaos, poszerzy luki prawne i prowadzić może do nowych nadużyć, marnotrawstwa publicznych pieniędzy przeznaczanych na kulturę w budżecie państwa i budżetach samorządowych.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#PełnomocnikStowarzyszeniaPolskichArtystówMuzykówBolesławJankowski">Na str. 18 w materiale przedłożonym na posiedzenie Komisji w Teatrze Ateneum pan minister informuje o ostrych protestach w najkosztowniejszych instytucjach zbiorowej twórczości artystycznej, jakimi są teatry operowe i filharmonie.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#PełnomocnikStowarzyszeniaPolskichArtystówMuzykówBolesławJankowski">Na zajęciach Podyplomowego Studium Menedżerów Kultury z przedmiotu „podstawowe pojęcia” uczestnicy (wszyscy wywodzący się z placówek kultury) zgłaszają setki problemów, w tym finansowych, które można rozstrzygnąć jedynie na podstawie ustawowego ustalenia co jest artystycznością. Brak precyzyjnej definicji nie sprzyja jasnemu rozumieniu priorytetów i zależności.</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#PełnomocnikStowarzyszeniaPolskichArtystówMuzykówBolesławJankowski">Każdy obywatel powinien dostrzegać związek płaconych przez niego podatków z ofertą instytucji i placówek kultury. Każdy myślący Polak musi mieć świadomość priorytetów w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#PełnomocnikStowarzyszeniaPolskichArtystówMuzykówBolesławJankowski">Znane jest uczucie rozgoryczenia i zawodu wśród muzyków, którzy, jak wiadomo 16 lat życia inwestują w naukę zawodu. Po uzyskaniu dyplomu podejmują pracę otrzymując gażę o kilka złotych przekraczającą zasiłek dla bezrobotnych. Nie dziwmy się, że próbują „brać sprawy w swoje ręce” i walczyć o swoje interesy, choćby organizując dzikie strajki. Wydaje mi się, że mają oni moralne prawo do tego rodzaju reakcji.</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#PełnomocnikStowarzyszeniaPolskichArtystówMuzykówBolesławJankowski">Problematyka subsydiowania instytucji kultury, efektywności nakładów, była starannie unikana przez środki masowego przekazu. Sfinansowanie „Wiadomości Kulturalnych” było...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PosełJuliuszBraun">Bardzo proszę o zawężenie wypowiedzi bezpośrednio do tematyki dzisiejszych obrad, tj. do przedłożonego projektu ustawy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#PosełMarekMazurkiewicz">Te ważne uwagi, które pan przedstawił były rozważane podczas debaty nad nowelizacją ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych i od osób prawnych. Tam uwzględniono pewne wnioski w zakresie wyłączania z podstawy opodatkowania. Myślę, że chodzi o stworzenie podstaw finansowania tych instytucji w warunkach rynkowych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PrzedstawicielSPAMBolesławJankowski">Obok potrzeby wyjaśnienia kategorii „artystyczność”, w ustawie konieczne jest precyzyjne określenie pojęcia „działalność kulturalna”.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#PrzedstawicielSPAMBolesławJankowski">Ludzie zainteresowani naszym życiem kulturalnym, także przyziemnymi sprawami naszej kultury, w piśmie powołanym do życia za nasze podatki, poszukują także informacji o tym, jakie prawa regulują dotowanie kultury z podatków wnoszonych przez obywateli do budżetu państwa. Jakie reformy organizacyjne mogą zwiększyć efektywność prowadzonej działalności kulturalnej? Jakie rozwiązania proponują fachowcy, aby zmniejszyć ogromne marnotrawstwo środków przekazywanych przez obywateli na kulturę za pośrednictwem opłat radiowo-telewizyjnych.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#PrzedstawicielSPAMBolesławJankowski">Gdyby w każdym numerze „Wiadomości Kulturalnych” osoby odpowiedzialne za organizowanie życia kulturalnego pisały o tych ważnych zagadnieniach, to z pewnością bylibyśmy dzisiaj dalej na drodze ich rozwiązywania. Bliżsi bylibyśmy opracowania ustawodawstwa dotyczącego działalności kulturalnej w warunkach transformacji ustrojowej.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#PrzedstawicielSPAMBolesławJankowski">Zamiast propozycji legislacyjnych na miarę rzeczywistych problemów, posłowie otrzymali nieudany - w naszej ocenie - twór ustawodawczy, przygotowany raczej pod bieżące problemy. Przedłożone propozycje wszystkich zaskakują, czego dowodem mogą być strajki organizowane w instytucjach kultury.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#PrzedstawicielSPAMBolesławJankowski">W ubiegłym roku wstrzymaliśmy prace nad ustawą, które - naszym zdaniem - miały charakter połowiczny. W proponowanych przepisach uwzględnia się interesy jedynie twórców kultury. A gdzie troska o interesy drugiego zbiorowego podmiotu życia kulturalnego? Nie ma i nie może być kultury bez jej odbiorców. Czy w nowej „konstytucji” życia kulturalnego nie poświęcono zbyt mało uwagi odbiorcom kultury, za pieniądze których kulturę pielęgnujemy i rozwijamy? Te kwestie także powinny znaleźć miejsce w regulacjach ustawowych dotyczących kultury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#DyrektorZamkuKrólewskiegowWarszawieAndrzejRottermund">Staraliśmy się, aby wszystkie instytucje kultury wymienione w art. 32 ust. 1 mogły przyjąć zasady finansowe, jakie stosuje się w odniesieniu do instytucji artystycznych. Z różnych przyczyn zasady tej nie wprowadzono do przedłożonej nowelizacji. Trudno nie uznać racji związków zawodowych, które były przeciwne tej propozycji. Brak jest zapewnienia wykonania zobowiązań państwa dotyczących wysokości dotacji, co było główną przyczyną takiego stanowiska.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#DyrektorZamkuKrólewskiegowWarszawieAndrzejRottermund">Chcę zapytać, dlaczego wobec tego utrzymuje się w ustawie przepisy art. art. 27–29, kiedy w praktyce, postanowienia zawarte w art. 27 ust. ust. 1, 3 i 4, w całym art. 28 oraz w art. 29 ust. ust. 1–2 są stosowane w takich instytucjach, jak muzea, domy kultury, galerie itp. Statuty tych instytucji określają bowiem ich przychody dokładnie tak jak to precyzuje ustawa w art. 28 ust. 2. Chciałbym zaproponować, aby utrzymując pewne zapisy, dopisać przepis w brzmieniu: „Do instytucji kultury działających na zasadach określonych w ust. 1 nie stosuje się art. 29 ustępy 3, 6 i 7”. Wówczas mielibyśmy jasną sytuację i nie byłoby pewnej luki interpretacyjnej, z jaką obecnie wciąż się spotykamy.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#DyrektorZamkuKrólewskiegowWarszawieAndrzejRottermund">Druga sprawa dotyczy pewnych niepokojów, jakie wzbudzają zapisy dotyczące nie tylko likwidacji instytucji, ale także mienia przekazywanego instytucjom samorządowym. Muzealia, jako mienie stanowią bardzo wrażliwy obszar. Problem ten szczegółowo reguluje ustawa o muzeach.</u>
          <u xml:id="u-16.3" who="#DyrektorZamkuKrólewskiegowWarszawieAndrzejRottermund">Kolejna sprawa dotyczy konkursów. Jesteśmy za konkursami w instytucjach muzealnych. Wprowadziliśmy odpowiedni zapis do ustawy o muzeach. Mam nadzieję, że przedłożona ustawa nie będzie naruszać przepisów ustawy o muzeach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PosełJuliuszBraun">Przy okazji chciałbym zapytać o relacje, jakie zachodzą pomiędzy tą ogólną ustawą, a projektami ustaw szczegółowych o muzeach i o bibliotekach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#PosełJanBudkiewicz">Następnie chciałbym zgłosić krótką uwagę polemiczną. Nie zgadzam się z panem Jankowskim co do braku sensu omawiania przedłożonej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#PosełJanBudkiewicz">Potrzebę i znaczenie tego dokumentu najwyższej rangi potwierdziły teoria i praktyka. Życie przyniosło wiele dowodów potrzeby dokonania nowelizacji ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#PosełJanBudkiewicz">Przechodząc do uwag szczegółowych chciałbym zauważyć, że niesłychanie ważne jest dla obu naszych Komisji, aby zachować ścisłą korelację przy opracowywaniu trzech ustaw o zbliżonej tematyce, tj. ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej, ustawy o muzeach i ustawy o bibliotekach. Trzeba bardzo uważać, abyśmy nie popełnili żadnego błędu, gdyż łatwo mogą się tutaj przytrafić odmienne zapisy w poszczególnych ustawach.</u>
          <u xml:id="u-18.3" who="#PosełJanBudkiewicz">Bardzo się cieszę, że nacisk związkowy doprowadził do tego, że wraz z przedłożonymi projektami ustaw otrzymaliśmy jednocześnie projekty zarządzeń wykonawczych. Po raz pierwszy od wielu lat otrzymujemy komplet dokumentów wykonawczych, a jak wiadomo, diabeł tkwi w szczegółach. Dobrze się więc stało, że Ministerstwo Kultury i Sztuki przygotowało od razu projekty tych zarządzeń.</u>
          <u xml:id="u-18.4" who="#PosełJanBudkiewicz">Oczywiście pod adresem przedłożonego projektu można zgłosić wiele uwag szczegółowych. Chciałbym się ograniczyć do dwóch uwag już tutaj prezentowanych.</u>
          <u xml:id="u-18.5" who="#PosełJanBudkiewicz">Chciałbym bardzo wesprzeć wniosek pana posła Samborskiego o uwzględnienie w tej ustawie polskich ośrodków kultury za granicą. Trzeba się zastanowić, w którym miejscu tę sprawę należy umieścić. Jeśli minister kultury i sztuki ma się wypowiadać o obsadzie funkcji dyrektora instytucji krajowej nawet o małym znaczeniu, to tym bardziej powinien się wypowiadać w kwestiach personalnych dotyczących tak istotnych instytucji, jak ośrodki kultury polskiej w Niemczech, Paryżu, Londynie czy Moskwie.</u>
          <u xml:id="u-18.6" who="#PosełJanBudkiewicz">Wiele mówiono dzisiaj o kontraktach i konkursach. Myślę, że oba te rozwiązania powinny być przyjęte równolegle. Jeżeli mamy kontrakt, to powinien on zawierać zobowiązania obu stron.</u>
          <u xml:id="u-18.7" who="#PosełJanBudkiewicz">W przypadku konkursów mogę powiedzieć, że znam wiele przykładów takich konkursów, które były czystą fikcją. Albo więc kryteria konkursowe powinny być zmienione, albo trzeba się zastanowić czy nadal mamy tolerować fikcję.</u>
          <u xml:id="u-18.8" who="#PosełJanBudkiewicz">Kilka dni temu otrzymałem list od burmistrza Bartoszyc. Przypomnę, że Komisja w ubiegłym roku odwiedziła kilka placówek kultury działających w tym mieście. Pamiętamy świetnie działający tam dom kultury. Okazuje się, że ktoś wpadł na pomysł, aby pracującą od wielu lat w tym ośrodku kierowniczkę poddać konkursowi. Burmistrz pyta mnie, co robić w tej sytuacji? Jest świetny człowiek, doskonale prowadzi kierowaną przez siebie placówkę, a ktoś twierdzi, że trzeba zorganizować konkurs. Kierowniczka domu kultury w Bartoszycach powiedziała, że nie będzie się poddawała konkursowi, gdyż życie już ją zweryfikowało. Nie możemy więc wpadać w ślepą uliczkę mniemając, że sam konkurs jest w stanie wszystko rozstrzygnąć i rozwiać wszelkie wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-18.9" who="#PosełJanBudkiewicz">Na zakończenie chciałbym serdecznie podziękować panu Jackowi Weissowi za zaufanie, które wyraził pod moim adresem. Postaram się nie zawieźć zaufania, jakie okazał mi przedstawiciel bratniego związku „Solidarność”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PrzedstawicielZwiązkuMiastPolskichKrzysztofTenerowicz">Jako przewodniczący Komisji Kultury Związku Miast Polskich, chciałbym przede wszystkim podziękować za zaproszenie na dzisiejsze posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#PrzedstawicielZwiązkuMiastPolskichKrzysztofTenerowicz">Przypomnę, że Związek Miast Polskich skupia obecnie 185 miast o różnej wielkości. Bardzo długo czekaliśmy na przedłożony dokument. Mieliśmy jednak niewiele czasu, aby wypracować nasze stanowisko wobec tego aktu. Zaprezentuję dzisiaj tylko kilka najważniejszych uwag, jakie wiążą się z przedłożonym projektem. W najbliższym czasie nasza komisja złoży bardziej wyczerpujące uwagi do projektu.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#PrzedstawicielZwiązkuMiastPolskichKrzysztofTenerowicz">Cieszę się, że tyle czasu poświęciliście państwo kwestii kontraktów. Wydaje nam się, że jest to jeden z najważniejszych elementów, który powinien być wprowadzony do nowej ustawy. Jak wiadomo, kontrakt jest to umowa dwustronna, a więc konieczne jest w nim także zapewnienie środków.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#PrzedstawicielZwiązkuMiastPolskichKrzysztofTenerowicz">Istotną sprawą jest także kwestia konkursów na dyrektorów. Uczestniczyłem w kilkunastu konkursach, w których startowali wyłącznie dyrektorzy pełniący już funkcje kierownicze w domach kultury. Kwestia właściwego zorganizowania konkursu jest zatem bardzo ważna.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#PrzedstawicielZwiązkuMiastPolskichKrzysztofTenerowicz">Jeden z zapisów w projektowanej ustawie wzbudził mój niepokój. Mam na myśli przepis art. 15 ust. 3, który stwierdza, że minister kultury i sztuki ustali, w drodze zarządzenia, listę komunalnych instytucji kultury, w których powołanie dyrektora wymaga zasięgnięcia opinii ministra kultury i sztuki.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#PrzedstawicielZwiązkuMiastPolskichKrzysztofTenerowicz">Ten zapis wydaje mi się niebezpieczny. Rozumiem, że lobby kulturalne w danej miejscowości powinno decydować o tym, kto powinien być dyrektorem teatru miejskiego czy innej instytucji kultury. Nie wydaje mi się natomiast właściwe, aby minister z Warszawy miał wydawać opinie dotyczące dyrektora instytucji pozostającej w gestii gminy. Ze swej strony chciałbym więc zasugerować usunięcie tego zapisu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#PosełJuliuszBraun">Chciałbym zaapelować do wszystkich, którzy zamierzają zgłosić uwagi do projektu, w tym zwłaszcza uwagi o charakterze szczegółowym, aby zechcieli przedłożyć je w formie pisemnej. Na dzisiejszym posiedzeniu zamierzamy powołać podkomisję, do której będziemy kierować wszystkie zgłoszone uwagi i wnioski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PrzedstawicielFederacjiZwiązkówZawodowychPracownikówKulturyiSztukiRajmundJarosz">W imieniu naszych związków chciałbym przedstawić państwu niektóre uwagi dotyczące przedłożonego projektu.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#PrzedstawicielFederacjiZwiązkówZawodowychPracownikówKulturyiSztukiRajmundJarosz">W art. 15 sugeruję celowość zapisu „lub stowarzyszeń społeczno-zawodowych”. Chodzi mi np. o Stowarzyszenie Społeczno-Zawodowe Bibliotekarzy. Dodanie takiego zapisu - moim zdaniem - nie zakłóci istoty tego przepisu.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#PrzedstawicielFederacjiZwiązkówZawodowychPracownikówKulturyiSztukiRajmundJarosz">W art. 16 ust. 3 stwierdzać się powinno, że organizowanie i utrzymanie bibliotek publicznych jest zadaniem własnym gminy o charakterze obowiązkowym.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#PrzedstawicielFederacjiZwiązkówZawodowychPracownikówKulturyiSztukiRajmundJarosz">W art. 18 odnoszącym się do organizacji bibliotek proponuję dodanie zdania „zasad i metodyki pracy bibliotecznej”.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#PrzedstawicielFederacjiZwiązkówZawodowychPracownikówKulturyiSztukiRajmundJarosz">Wszystkim tym, którzy optują za kontraktami, chciałem zwrócić uwagę na fakt, że kontrakty wyprowadzają dyrektora spod rządów Kodeksu pracy i lokują go pod rządami Kodeksu cywilnego. Proszę sobie uzmysłowić wszelkie następstwa tego faktu. Ta kwestia powinna być przedmiotem szczegółowego zainteresowania Komisji Ustawodawczej. Jeden ze związków wskazuje, że instytucja kontraktów oznacza po prostu prywatyzację zarządzania.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#PrzedstawicielFederacjiZwiązkówZawodowychPracownikówKulturyiSztukiRajmundJarosz">Mam w ręku książkę Stanisława Biernata, traktującą o prywatyzacji zadań publicznych. Autor przedstawia w niej konkretne, niezbędne warunki. Pisze, że głównym problemem, decydującym o powodzeniu przedsięwzięcia (np. prowadzenia kontraktu) jest kwestia ustalenia takich warunków odnoszących się do zarządzania daną jednostką organizacyjną, które będą gwarantowały należyte wykonywanie zadań publicznych. To zadanie wydaje się szczególnie trudne w obszarze kultury.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#PrzedstawicielFederacjiZwiązkówZawodowychPracownikówKulturyiSztukiRajmundJarosz">Uważam, że nie można sztucznie przenosić pewnych rozwiązań prawnych z przedsiębiorstwa państwowego do regulacji prawnych dotyczących działalności kulturalnej.</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#PrzedstawicielFederacjiZwiązkówZawodowychPracownikówKulturyiSztukiRajmundJarosz">Jeśli chodzi o kwestię konkursów, to przecież w art. 16 obowiązującej ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej zawarty jest przepis o powoływaniu dyrektora instytucji kultury w drodze konkursu prowadzonego przez organizatora. Nie wiem, czy inne przepisy ustawy wykluczają stosowanie tego rozwiązania wobec dyrektorów innych instytucji kultury. Proszę o wyjaśnienie tej sprawy. Jeśli takiego zakazu nie ma, to nie wiem o co w tej sprawie chodzi.</u>
          <u xml:id="u-21.8" who="#PrzedstawicielFederacjiZwiązkówZawodowychPracownikówKulturyiSztukiRajmundJarosz">W pełni popieram ocenę wyrażoną przez pana posła, że przeprowadzanie konkursów jest konieczne, ponieważ zawsze lepszy jest dobór konkursowy niż dobór gabinetowy.</u>
          <u xml:id="u-21.9" who="#PrzedstawicielFederacjiZwiązkówZawodowychPracownikówKulturyiSztukiRajmundJarosz">Już trzeci raz mam okazję uczestniczyć w pracach nad ustawą dotyczącą instytucji kultury. Chciałbym wyrazić swój żal z powodu pominięcia przez legislatorów pracowników. Proszę zwrócić uwagę, że w projekcie wyszczególnione są prawa organizatora, czy dyrektora. Art. 17 stwierdza, że dyrektor zarządza, co oznacza, że nie ma żadnej innej instytucji prawnej, która ograniczałaby jego zarządzanie.</u>
          <u xml:id="u-21.10" who="#PrzedstawicielFederacjiZwiązkówZawodowychPracownikówKulturyiSztukiRajmundJarosz">Związkom zawodowym nie chodzi o ograniczenie tego uprawnienia. Należałoby natomiast pomyśleć o tym, aby w ustawie była mowa także o pracownikach.</u>
          <u xml:id="u-21.11" who="#PrzedstawicielFederacjiZwiązkówZawodowychPracownikówKulturyiSztukiRajmundJarosz">Chciałbym przypomnieć, że w dniu 13 grudnia 1984 r. w tej samej sali, pani prof. Genowefa Rejman z Komisji Ustawodawczej w udzielonej odpowiedzi stwierdziła, że nie wyobraża sobie ustawy o instytucjach artystycznych (która została uchwalona 28 grudnia 1984 r.), bez jakiegokolwiek zapisu dotyczącego prawa do wyrażania opinii. Dlatego proponujemy, aby została powołana instytucja rady instytucji kultury. Będzie to demokratycznie wybrane ciało przedstawicielskie pracowników, uprawnione do uzyskiwania informacji i wyrażania opinii. Dyrektor instytucji powinien ustosunkować się do takiej opinii w terminie 14 dni.</u>
          <u xml:id="u-21.12" who="#PrzedstawicielFederacjiZwiązkówZawodowychPracownikówKulturyiSztukiRajmundJarosz">Uważam zatem, że nie można w tej ustawie pominąć prawa do informacji i do wyrażania opinii przez pracowników, zwłaszcza że w art. 46 przygotowywanej konstytucji wyraźnie stwierdza się, że prawo do informacji jest niezbywalnym prawem każdego obywatela. Raz jeszcze podkreślam, że proponowany przez nas zapis w niczym nie uszczupla uprawnień dyrektora, który zarządza i reprezentuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#PosełMarekMazurkiewicz">Aby nie było nieporozumień, chciałbym od razu odpowiedzieć na zgłoszone wątpliwości.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#PosełMarekMazurkiewicz">Problem uprawnień pracowniczych reguluje ustawa o związkach zawodowych. Jej regulacje nie ulegają zawieszeniu mocą omawianej dzisiaj ustawy. Dotyczy to także prawa do informowania, konsultowania i innych praw. Nie wydaje się jednak, aby rada zakładowa miała spełniać funkcje rady naukowej, czy rady programowej teatru.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#PosełMarekMazurkiewicz">Chciałbym rozwiać wątpliwość, że zawarcie kontraktu (oczywiście w rozumieniu tej ustawy i innych ustaw przystających do obecnych warunków) nie oznacza zawieszenia działania w tej mierze Kodeksu pracy, czy innych przepisów prawa pracy.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#PosełMarekMazurkiewicz">To nie jest forma prywatyzacji teatru i oddania go w ajencję dyrektorowi. Jest to tylko stworzenie dodatkowej, rozsądnej gwarancji. Jest to gwarancja dla interesu publicznego reprezentowanego przez szerokie rzesze odbiorców świadczeń kulturalnych, że osoba podejmująca się funkcji dyrektora podejmuje określone dodatkowe zobowiązania np. co do linii repertuarowej, zakresu świadczeń kulturalnych, realizacji określonego programu itp. Z drugiej strony jest to gwarancja dana przez instytucję organizującą i zatrudniającą, że stworzy określone materialne i organizacyjne warunki dla spełniania tych funkcji. Zawarty kontrakt daje kierownictwu określone gwarancje, ale jednocześnie nakłada dodatkową odpowiedzialność. Brak spełnienia warunków zawartych w kontrakcie może dawać dodatkową podstawę do rozwiązania stosunku pracy.</u>
          <u xml:id="u-22.4" who="#PosełMarekMazurkiewicz">Powtarzam więc, że z istoty instytucji kultury, która jest przecież nie tylko instytucją wykonującą określone czynności w zakresie szeroko rozumianej działalności użyteczności publicznej i wykonuje działalność na różnym poziomie wartości kulturowej. Przepis ten więc ściśle się wiąże ze zgłaszanymi przez środowiska kulturalne postulatami, aby dyrektora rozliczać nie po trzech miesiącach z tego, jak sobie ułożył stosunki z personelem technicznym, lecz z tego - jak realizuje program artystyczny, do realizacji którego się zobowiązał.</u>
          <u xml:id="u-22.5" who="#PosełMarekMazurkiewicz">Takie rozwiązanie stwarza określone gwarancje samorządowi, instytucjom kulturalnym, a przede wszystkim widzom i społeczności lokalnej. Jednocześnie regulacje te stanowią element ochronny statusu dyrektora.</u>
          <u xml:id="u-22.6" who="#PosełMarekMazurkiewicz">Powtórzę, że proponowane rozwiązania nie likwidują działania prawa pracy, lecz stwarzają dodatkowe gwarancje, rzetelnego, prowadzonego na wysokim poziomie merytorycznym i artystycznym działania szefa instytucji kulturalnej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PrzedstawicielFZZPKiSRajmundJarosz">Mogę tylko wyrazić ubolewanie, gdyż widocznie byłem mało przekonujący albo zbyt nieprecyzyjny w swojej wypowiedzi, skoro pan poseł z Komisji Ustawodawczej źle mnie zrozumiał.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#PrzedstawicielFZZPKiSRajmundJarosz">Ja nie mówiłem o radzie zakładowej, lecz o radzie instytucji kultury. Proszę mi wskazać instytucję kultury umożliwiającą załodze wyrażenie opinii...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#PosełMarekMazurkiewicz">Ustawa o związkach zawodowych dokładnie precyzuje tego rodzaju uprawnienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PrzedstawicielFZZPKiSRajmundJarosz">Nie ma żadnych uprawnień dotyczących pozyskiwania informacji. Aby wyrazić swoją opinię trzeba najpierw uzyskać informację.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#PrzedstawicielFZZPKiSRajmundJarosz">Mogę państwu przedstawić konkretny przykład, kiedy związki zawodowe zwróciły się o podanie informacji o aktualnej wysokości deficytu ich instytucji. Radca prawny tej instytucji w swoim piśmie stwierdza, że uprawnienia kontrolne organizacji związkowej nie obejmują zagadnień finansowych.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#PrzedstawicielFZZPKiSRajmundJarosz">Przy zapisie ustawowym, rada instytucji kultury, miałaby konstytucyjne uprawnienia (art. 46 nowej konstytucji) do pozyskania informacji i wyrażania opinii. Dyrektor powinien się do tej opinii ustosunkować w ciągu 14 dni.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#PrzedstawicielFZZPKiSRajmundJarosz">Proszę powiedzieć, w czym takie rozwiązanie narusza uprawnienia dyrektora? Co się dzieje w instytucji, w której nie ma ani związków zawodowych, ani stowarzyszeń? Jak wiadomo, ustawa o związkach zawodowych w art. 7 wyraźnie stwierdza, że nie można ponosić ujemnych skutków przynależności do związków zawodowych lub pozostawania poza nimi. Nie bardzo więc rozumiem poprzednią wypowiedź.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#PosełMarekMazurkiewicz">Jeżeli w określonych instytucjach publicznych ma miejsce naruszania prawa w zakresie wykonywania ich obowiązków wynikających z podstawowej ustawy o związkach zawodowych, która reprezentacji zakładowej daje bardzo szerokie uprawnienia, to jest kwestia interweniowania u właściwych władz o wymuszenie przestrzegania prawa.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#PosełMarekMazurkiewicz">Jeśli natomiast chodzi o instytucje, w których nie ma związków zawodowych, to proszę zwrócić się do samych pracowników. Założenie związku zawodowego jest przysługującym prawem, a nie obowiązkiem. W przyzwoitych instytucjach zatrudniających świadomych pracowników organizacje związkowe działają.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PosełJuliuszBraun">Proponuję, abyśmy powrócili do zasadniczego tematu dzisiejszych obrad. Będziemy się powoli zbliżać do podsumowania debaty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#DyrektorWojewódzkiegoDomuKulturywKielcachAndrzejLitwin">Chciałbym przedstawić państwu trzy drobne uwagi.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#DyrektorWojewódzkiegoDomuKulturywKielcachAndrzejLitwin">W przedłożonym projekcie nowy art. 7a ust. 3 stwierdza, iż nagrody przyznaje się w wysokości do 15 tys. zł. Wartość ta może być waloryzowana, w miarę posiadanych środków, z zastosowaniem współczynnika średniego rocznego wzrostu cen towarów i usług. Przepis ten dotyczy nagród ministra kultury i sztuki oraz wojewodów.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#DyrektorWojewódzkiegoDomuKulturywKielcachAndrzejLitwin">Mając na uwadze, że szczegóły określa się zwykle w rozporządzeniach, a nie w ustawie, zastanawiam się, czy nie lepsze byłoby rozwiązanie w postaci powiązania w ustawie przepisów dotyczących przyznawania nagród i stypendiów. Wówczas ust. 4 mógłby otrzymać brzmienie: „Szczegółowe zasady i tryb przyznawania nagród, o których mowa w art. 7a ust. 1 określi minister kultury i sztuki w drodze rozporządzenia”.</u>
          <u xml:id="u-28.3" who="#DyrektorWojewódzkiegoDomuKulturywKielcachAndrzejLitwin">Art. 15 projektu przewiduje, że dyrektora instytutu kultury powołuje się po zasięgnięciu opinii właściwych związków zawodowych działających w tej instytucji kultury oraz stowarzyszeń twórców. To, że związki zawodowe powinny opiniować kandydata na dyrektora wydaje się rzeczą zrozumiałą. Są one reprezentacją pracowników. Mam natomiast pytanie, o jakie stowarzyszenia twórców chodzi w tym przepisie? Czy twórców, którzy pracują w tej instytucji? Jeżeli nie, to warto zauważyć, że rozmowa z twórcami poza instytucją często powoduje spore nieporozumienia. Twórcy często nie znają specyfiki danej instytucji. Proszę więc o wyjaśnienie tego zagadnienia. Proponuję, aby ten zapis ograniczyć do zasięgnięcia opinii związków zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-28.4" who="#DyrektorWojewódzkiegoDomuKulturywKielcachAndrzejLitwin">Ostatnia moja uwaga dotyczy art. 15 ust. 6, który przewiduje, że organizator może powołać zastępcę dyrektora jako kierownika artystycznego instytucji. Wydaje mi się, że taki przepis może spowodować pewne ograniczenie możliwości dyrektora w sprawie zorganizowania pracy kierowanej przez niego instytucji. Może zaistnieć sytuacja, kiedy dyrektor sam spełnia zadania kierownika artystycznego. Wówczas potrzebny mu być może zastępca, który będzie nadzorował inne, nieartystyczne dziedziny pracy.</u>
          <u xml:id="u-28.5" who="#DyrektorWojewódzkiegoDomuKulturywKielcachAndrzejLitwin">Proponuję zatem skreślić ten punkt lub zastosować go w brzmieniu oznaczającym powołanie zastępcy dyrektora, bez określania dziedziny, jaką będzie się zajmował. Proponuję poza tym, aby to dyrektor, a nie organizator, powoływał zastępcę dyrektora. Mam własne doświadczenia w tym zakresie. Od 40 lat jestem związany z działalnością artystyczną. Obecnie jestem dyrektorem placówki wojewódzkiej i Krajowego Centrum Kultury Polskiego Związku Niewidomych. Gdyby mi ktoś zaproponował powołanie zastępcy do spraw artystycznych, to obawiam się, że obie instytucje wkrótce by padły. Potrzebuję raczej dobrego zastępcy do spraw administracyjno-prawnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PrzedstawicielSPAMBolesławJankowski">Chciałbym państwa zapewnić, że w najmniejszym stopniu nie dążę do zlikwidowania dyskusji na temat przedłożonego projektu ustawy. Z całym naciskiem natomiast twierdzę, że dyskusja ta musi być rozszerzona o takie zasadnicze pojęcia, jak „artystyczność” i „odbiorcy”.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#PrzedstawicielSPAMBolesławJankowski">Chciałbym państwu przybliżyć sprawę niebezpieczeństw związanych z powoływaniem dyrektorów instytucji kultury bez przeprowadzania konkursu. Znam przykład, kiedy taki dyrektor naraża swoją instytucję na straty rzędu 40 mld zł...</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PosełJuliuszBraun">Bardzo przepraszam, ale bylibyśmy zmuszeni rozpocząć w tym momencie merytoryczną debatę nad oceną tej osoby, a nie jesteśmy do tego przygotowani. Proponuję zawiesić ten temat.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#PosełJuliuszBraun">Jeśli nie ma innych zgłoszeń, to proszę pana ministra o ustosunkowanie się do zgłoszonych uwag i wniosków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#WiceministerZdzisławPodkański">Wszystkie zgłoszone wnioski i uwagi z pewnością będą przedmiotem wnikliwych analiz podkomisji powołanej przez obie Komisje.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#WiceministerZdzisławPodkański">Zwracam uwagę, że wiele zgłoszonych uwag nie zmienia intencji zapisów i dotyczy jedynie ich struktury. Do tych uwag nie muszę się chyba odnosić.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#WiceministerZdzisławPodkański">Odniosę się natomiast do uwag mających znaczenie merytoryczne. Pan Jacek Weiss proponował, aby połączyć w jednym zapisie mecenat państwowy i samorządowy. Myślę, że istotą ustanowienia mecenatu jest wskazanie odpowiedzialności państwa. Niezależnie od tego, jaka koalicja będzie rządziła, to na władzy państwowej musi spoczywać odpowiedzialność wobec państwa i narodu za losy kultury. Samorządowi nadaje się natomiast uprawnienia do sprawowania mecenatu na miarę jego możliwości. Jeśli mówimy o samorządach gmin, to kwestie te regulują ustawy precyzujące obowiązki i kompetencje tych ciał.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#WiceministerZdzisławPodkański">Bardzo istotny problem podniósł w swojej wypowiedzi pan poseł Samborski. Ciągle zastanawiamy się nad granicą ingerencji państwa. Kiedy jest mowa o jednostkach komunalnych, to spotkać można głosy, że zagraża to idei samorządności, a z drugiej - są przecież placówki o znaczeniu ponadlokalnym. Mogę podać następujący przykład. Jeśli między Bugiem a Wisłą mamy tylko jeden teatr dramatyczny w Lublinie, to uważam, że kwestia obsady stanowiska dyrektora tego teatru powinna znajdować się w obszarze zainteresowań ministra kultury i sztuki. Przecież ten teatr odgrywa rolę nie tylko w skali Lublina czy woj. lubelskiego. On odgrywa rolę kulturalną dla całego regionu. Takie były intencje wspomnianych zapisów.</u>
          <u xml:id="u-31.4" who="#WiceministerZdzisławPodkański">Można odnieść wrażenie, że od dłuższego czasu mamy do czynienia z pewnymi tematami tabu np. ze sprawą polskich ośrodków kultury za granicą. Celowo wprowadziliśmy w przedłożonym projekcie przepis art. 1 ust. 3, który mówi o mecenacie państwowym odnoszącym się do działalności kulturalnej prowadzonej także za granicą. Myślę, że znaczenie tego zapisu jest szersze i wymaga dokonania pewnych korekt także w ustawie określającej zakres działania ministra spraw zagranicznych. Logika nakazuje współdziałanie obu resortów w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-31.5" who="#WiceministerZdzisławPodkański">Ważnym zagadnieniem są kwestie społecznego ruchu kulturalnego. Uważam, że proponowane zapisy nieco lepiej precyzują te zagadnienia. Jednocześnie trzeba pamiętać, że istniejące problemy nie zostaną zlikwidowane, dopóki udział kultury w budżecie centralnym państwa nie będzie wystarczający. Dopóki nie będzie wystarczających środków na należyte wspieranie zadań państwowych przez jednostki niepaństwowe, w tym przez społeczny ruch kulturalny, dopóty będziemy mieli trudności, dopóty zbyt małe w stosunku do potrzeb będzie wspieranie ruchu twórczego i społeczno-kulturalnego.</u>
          <u xml:id="u-31.6" who="#WiceministerZdzisławPodkański">Trudno w tej ustawie wprowadzać bardziej szczegółowe ustalenia. Wielokrotnie dyskutowaliśmy o tym, że jeśli nie dojdziemy do jednego procentu udziału wydatków na kulturę w budżecie państwa, to trudno będzie mówić o prawidłowej realizacji zadań w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-31.7" who="#WiceministerZdzisławPodkański">Wiele wypowiedzi dotyczyło dzisiaj kwestii konkursów. Odnoszę wrażenie, że wielu mówców nie miało możliwości skonfrontowania nowych propozycji zapisów ustawy, z już istniejącymi przepisami. Przypomnę, że w świetle obowiązujących przepisów możliwe jest powoływanie dyrektora instytucji w drodze konkursu. Są też wskazane okoliczności, kiedy można dyrektora powoływać w innym trybie. Potrzebne więc byłyby precyzyjne regulacje prawne.</u>
          <u xml:id="u-31.8" who="#WiceministerZdzisławPodkański">Wiele uwag wzbudziła także kwestia kontraktów. Sprawa rzeczywiście nie jest prosta i nie można jej ograniczać tylko do obowiązywania Kodeksu pracy bądź Kodeksu cywilnego. Myślę, że w różnych sytuacjach przydatny będzie jeden lub drugi akt prawny.</u>
          <u xml:id="u-31.9" who="#WiceministerZdzisławPodkański">Ważną sprawą była propozycja powoływania rad instytucji kultury oraz kwestia kontaktów związków zawodowych i pracowników z pracodawcą i organizatorem. Zdobyte doświadczenia wskazują, że w przypadku dodatkowego powołania rad programowych czy naukowych spośród pracowników w instytucjach, w których funkcjonują związki zawodowe, można wątpić w przydatność tego rodzaju rozwiązań. Rady te wchodziłyby po prostu w kompetencje związków zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-31.10" who="#WiceministerZdzisławPodkański">Nic natomiast nie stoi na przeszkodzie, aby różnego rodzaju ciała programowe wspomagające tę działalność powoływać.</u>
          <u xml:id="u-31.11" who="#WiceministerZdzisławPodkański">Ktoś pytał, na ile zbieżne są zapisy projektów trzech ustaw, tj. ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej, o muzeach i o bibliotekach. Chcę powiedzieć, że w projekcie ustawy o muzeach pojawiło się pojęcie „rada powiernicza”. Warto na to zwrócić uwagę. Jeśli zamierzamy utrzymać radę powierniczą w muzeach, to w znowelizowanej ustawie powinien się znaleźć zapis o „radzie administracyjnej”. Byłaby to rada, której organizator mógłby powierzyć kierowanie daną instytucją.</u>
          <u xml:id="u-31.12" who="#WiceministerZdzisławPodkański">Pragnę jeszcze raz przypomnieć, że ustawa o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej jest aktem wyższego rzędu, swego rodzaju „konstytucją”, a pozostałe dwa projekty ustaw o muzeach i o bibliotekach stanowią pewne prawo specjalistyczne. Kwestie te trzeba więc dostrzegać zgodnie z zasadami konstruowania prawa.</u>
          <u xml:id="u-31.13" who="#WiceministerZdzisławPodkański">Chcę podkreślić, jak ważne są sprawy związane z przyznawaniem nagród oraz kwestie systemu sprawowania mecenatu w obszarze kultury. Możemy naturalnie przyjąć różne rozwiązania. Zgłoszono dzisiaj kilka propozycji. Ktoś proponował, aby te sprawy przenieść do rozporządzenia ministra kultury i sztuki. Logika wskazuje zasadność takiej propozycji. Jeśli będziemy mieli wysoką inflację, to w praktyce wysokość nagród należałoby często regulować w drodze nowelizacji ustawy. Łatwiej to czynić przy pomocy rozporządzenia. Z drugiej jednak strony taki zapis ustawowy wiąże te sprawy z budżetem.</u>
          <u xml:id="u-31.14" who="#WiceministerZdzisławPodkański">Ministerstwo Kultury i Sztuki skłonne jest opowiedzieć się za każdym rozwiązaniem, które w praktyce okaże się skuteczne. Uważamy jednak, że bez takich instytucji, jak nagrody i stypendia trudno realizować ważne zadania.</u>
          <u xml:id="u-31.15" who="#WiceministerZdzisławPodkański">W trakcie debaty podnoszono wiele spraw szczegółowych. Gotów jestem odnieść się także do nich. Mam jednak świadomość, że wkrótce rozpocznie działalność specjalna podkomisja, która wszystkie wnioski i uwagi będzie szczegółowo rozpatrywała. Proszę zatem o decyzję, czy w tym kontekście moja wypowiedź jest wystarczająca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#PosełJuliuszBraun">Myślę, że nie ma potrzeby, aby pan minister wypowiadał się teraz we wszystkich szczegółowych sprawach, zwłaszcza że czeka nas jeszcze dyskusja na forum podkomisji i Komisji.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#PosełJuliuszBraun">Prezydia obu Komisji chciały zaproponować skład osobowy podkomisji, która zajmie się rozpatrzeniem zgłoszonych uwag. Proponujemy, aby ze strony Komisji Ustawodawczej w skład podkomisji weszli posłowie: Danuta Ciborowska i Tadeusz Zieliński, a ze strony Komisji Kultury i Środków Przekazu posłowie: Izabella Sierakowska, Krystyna Ozga, Jan Budkiewicz i Karol Działoszyński.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#PosełJuliuszBraun">Czy posłowie aprobują zaproponowany skład podkomisji? Nikt się nie zgłasza, rozumiem więc, że Komisje powołały podkomisję do opracowania projektu ustawy o zmianie ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej w przedstawionym składzie.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#PosełJuliuszBraun">Jeśli nie ma innych spraw, to zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>