text_structure.xml 122 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godz. 11 minut 05.)</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">(Posiedzeniu przewodniczy Marszałek Senatu, Andrzej Stelmachowski).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#AndrzejStelmachowski">Proszę o zajmowanie miejsc. Niniejszym otwieram 18 posiedzenie Senatu Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#komentarz">(Marszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską).</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#AndrzejStelmachowski">Jako sekretarze proszeni są Panowie Senatorowie Czapski i Obertaniec, których proszę o zajęcie miejsc. Listę mówców będzie prowadzić Pan Senator Andrzej Czapski.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#AndrzejStelmachowski">Co się tyczy porządku dziennego, to proponuje się postawienie następujących spraw, mianowicie: o zmianie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, o zmianach w organizacji i działalności spółdzielczości, o zmianie ustawy Prawo spółdzielcze oraz proponuje się jeszcze punkt sprawy różne — jeszcze trochę spraw, które chcieliśmy poruszyć, bo dzisiaj prawdopodobnie będziemy mieli troszkę więcej czasu, o ile mój optymizm okaże się uzasadniony.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#AndrzejStelmachowski">Czy byłyby jakieś uwagi do porządku dziennego? Nie widzę. Wobec czego uważam, że proponowany porządek dzienny został przyjęty.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#AndrzejStelmachowski">Zatem zaczynamy od punktu pierwszego, a więc stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Sprawozdawcą będzie Pan Senator Rozmarynowicz. Tak? Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#AndrzejRozmarynowicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#AndrzejRozmarynowicz">Sprawa Trybunału Konstytucyjnego stanęła już raz przed Wysoką Izbą, mianowicie 7 grudnia podjęliśmy w tym przedmiocie uchwałę. Uznaliśmy zmianę przeprowadzoną przez Sejm oraz dodaliśmy konieczne zmiany, które stanowiły o tym, że Senat będzie miał te same prawa w stosunku do Trybunału Konstytucyjnego, jakie miał Sejm.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#AndrzejRozmarynowicz">Rzecz znalazła się w Sejmie, Sejm przyjął pierwszą część. Drugiej części nie przyjął, jak pamiętamy. I w konsekwencji, na skutek inicjatywy poselskiej, w uzgodnieniu z nami postawiono wniosek o uzupełnienie zmian w tejże ustawie w sposób identyczny, jak zmiany przedstawione przez Senat. Są to cztery przepisy, które dają Senatowi te same uprawnienia w stosunku do Trybunału Konstytucyjnego, jakie posiada Sejm. Ponieważ przepisy te są identyczne i zmiany te dyskutowaliśmy, wnoszę o przyjęcie ustawy Sejmu, zaakceptowanie jej i przekazanie do Pana Prezydenta.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#AndrzejRozmarynowicz">Wydaje mi się, że Pan Marszałek, ponieważ dyskutowaliśmy ten temat, może poddać to pod głosowanie. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#AndrzejStelmachowski">Dziękuję bardzo. Rozumiem, że pan senator sprawozdawca proponuje, żeby to przegłosować bez dyskusji. Jeżeli nie będzie żadnych innych głosów, to byśmy od razu przystąpili do przegłosowania tej już bardzo przewlekłej sprawy. Nie widzę żadnych głosów. W związku z powyższym poddaję pod głosowanie wniosek Komisji Inicjatyw i Prac Ustawodawczych, który państwo mają przed sobą.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#AndrzejStelmachowski">Kto jest za przyjęciem tej uchwały? Proszę przeliczyć. 69 głosów za.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#AndrzejStelmachowski">Kto był przeciw? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#AndrzejStelmachowski">Kto się wstrzymał? Też nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#AndrzejStelmachowski">Zatem wniosek został uchwalony jednomyślnie.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#AndrzejStelmachowski">Przechodzimy wobec tego do następnego punktu, z tym że ponieważ obie sprawy dotyczące ustaw spółdzielczych stanowią kompleks, jest propozycja, żebyśmy najpierw wysłuchali sprawozdań o obu projektach ustawodawczych i zrobili łączną dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#AndrzejStelmachowski">Jeśli chodzi o stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianach w organizacji i działalności spółdzielczości, sprawozdawcą z ramienia Komisji Gospodarki Narodowej jest senator Nowicki, a sprawozdawcą z ramienia Komisji Inicjatyw i Prac Ustawodawczych — senator Andrzejewski. Proszę zatem może Pana Senatora Nowickiego o przedstawienie stanowiska komisji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#ZdzisławNowicki">Panie Marszałku! Panie i Panowie! Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#ZdzisławNowicki">Mam gorącą prośbę, jeśli można, chciałbym przedstawić stanowisko komisji zarówno w stosunku do ustawy o zmianach w organizacji i działalności spółdzielczości, jak i w stosunku do ustawy o zmianie ustawy Prawo spółdzielcze. Dobrze?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#AndrzejStelmachowski">Dobrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#ZdzisławNowicki">Proszę Państwa!</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#ZdzisławNowicki">Zacznijmy od tej krótkiej ustawy o zmianie ustawy Prawo spółdzielcze. Praktycznie biorąc jest to akt prawny składający się z krótkich trzech artykułów, z których dwa pierwsze mają istotne znaczenie merytoryczne. Artykuł 1 mówi o tym, że w ustawie z dnia 16 września 1982 r. Prawo spółdzielcze skreśla się art. 274. Tym z państwa, którzy nie znają treści tego artykułu, chciałbym powiedzieć, iż mówił on o nieruchomościach rolnych stanowiących własność państwa, użytkowanych w dniu wejście w życie ustawy przez rolnicze spółdzielnie produkcyjne, rolnicze spółdzielnie specjalistyczne oraz spółdzielnie osób fizycznych prowadzące gospodarstwa rolne zrzeszone w Centralnym Związku Kółek i Organizacji Rolniczych i stanowił, że te nieruchomości przechodzą odpłatnie na własność tych spółdzielni, na ich wniosek złożony nie później niż w terminie dwóch lat od dnia wejścia w życie ustawy.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#ZdzisławNowicki">W § 2 tego artykułu ustawy stanowiono, że przejście tych nieruchomości na własność spółdzielni następuje na podstawie umowy zawartej w formie aktu notarialnego, sporządzonej w oparciu o decyzje terenowego organu administracji państwowej stopnia podstawowego.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#ZdzisławNowicki">Wreszcie w § 3 — to jest ciągle istotne — że Rada Ministrów po zasięgnięciu opinii właściwej komisji sejmowej w drodze rozporządzenia określa szczegółowe zasady odpłatności oraz zakres zwolnień od opłat notarialnych.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#ZdzisławNowicki">I żeby tę część omówić kompletnie, § 4: że w stosunku do nieruchomości nabytych przez spółdzielnię na zasadach i w trybie określonym w paragrafie poprzedzającym, państwu przysługuje prawo pierwokupu. Czyli taki typowy akt prawny z tamtego okresu, z roku 1982.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#ZdzisławNowicki">Jak państwo pamiętają, ten akt prawny sprawił, iż wielokrotnie docierały do nas skargi mówiące o tym, że rolnicze spółdzielnie produkcyjne, a także SKR kupują ziemię za bezcen, że prowadzą spekulację gruntami. Mówił o tym trzykrotnie z tego miejsca senator Pszczółkowski.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#ZdzisławNowicki">W ustawie z dnia 20 stycznie 1990 r., którą dzisiaj mamy zatwierdzić, art. 274 skreślono w całości.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#ZdzisławNowicki">Artykuł 2: „1. Decyzje ostateczne o ustaleniu spółdzielni produkcji rolnej jako nabywców własności użytkowanych przez nie nieruchomości rolnych stanowiących własność państwa, na podstawie których do dnia wejścia w życie niniejszej ustawy nie dokonano przeniesienia własności [a więc nie jest to działanie prawa wstecz], podlegają z mocy prawa zmianie przez organy administracji państwowej, które je wydały, w części dotyczącej odpłatności za te nieruchomości”.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#ZdzisławNowicki">Możemy więc krótko powiedzieć: nie będzie darmowego, nieomalże darmowego, przekazywanie nieruchomości rolniczym spółdzielniom produkcyjnym i temu podobnym osobom prawnym działającym w rolnictwie.</u>
          <u xml:id="u-7.9" who="#ZdzisławNowicki">„2. Odpłatność za nieruchomości rolne w świetle ustawy ustala się na podstawie przepisów o sprzedaży nieruchomości Państwowego Funduszu Ziemi”.</u>
          <u xml:id="u-7.10" who="#ZdzisławNowicki">Chciałem powiedzieć, że Komisja Gospodarki Narodowej, a również Komisja Inicjatyw i Prac Ustawodawczych — powie o tym senator Andrzejewski — proponuje bardzo krótką uchwałę, która zawiadamia Prezydenta Rzeczypospolitej o niezgłoszeniu zastrzeżeń do tej ustawy. Uważamy, że ta ustawa jest swego rodzaju aktem sprawiedliwości.</u>
          <u xml:id="u-7.11" who="#ZdzisławNowicki">Następny akt prawny jest aktem prawnym, o którym już tutaj mówiliśmy, jak państwo pamiętają, w grudniu. 14 grudnia dwie komisje senackie, Komisja Gospodarki Narodowej oraz Komisja Inicjatyw i Prac Ustawodawczych, przedstawiły swoje stanowiska w sprawie ustawy o zmianach w organizacji i działalności spółdzielczości. Mogę stwierdzić z całą powagę, że nasz sposób pracy, w jakiejś mierze antycypowanie pracy komisji sejmowych, sprawdził się. Uwagi zgłoszone przez komisje senackie, zarówno Komisję Inicjatyw i Prac Ustawodawczych, jak i Komisję Gospodarki Narodowej, w dużej części zostały uwzględnione na etapie tworzenia ustawy, tworzenia ostatecznego kształtu ustawy w komisjach sejmowych.</u>
          <u xml:id="u-7.12" who="#ZdzisławNowicki">Dlatego Komisja Gospodarki Narodowej oraz Komisja Inicjatyw i Prac Ustawodawczych proponują przyjęcie krótkiej uchwały zawiadamiającej Prezydenta Rzeczypospolitej o niewniesieniu zastrzeżeń do tej ustawy, co wcale nie oznacza, że jest to akt prawny, który nas w pełni zadowala. Mamy do tego aktu prawnego zastrzeżenia. Zastrzeżenia, które odnoszą się zwłaszcza do okresu wykonywania przepisów ustawy.</u>
          <u xml:id="u-7.13" who="#ZdzisławNowicki">W związku z tym Komisja Gospodarki Narodowej na wczorajszym posiedzeniu OKP przedstawiła swoje stanowisko w tym zakresie i po dyskusji w OKP powstał projekt stanowiska Senatu w sprawie wykonania przepisów ustawy o zmianach w organizacji i działalności spółdzielczości. Jeśli państwo pozwolą, to ja ten projekt w tej chwili przedstawię.</u>
          <u xml:id="u-7.14" who="#ZdzisławNowicki">„Senat Rzeczypospolitej Polskiej, po wnikliwym omówieniu uregulowań zawartych w ustawie o zmianach w organizacji i działalności spółdzielczości uchwalonej przez Sejm w dniu 20 stycznie br. przyjął uchwałę informującą Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej o niewniesieniu zastrzeżeń do tej ustawy. Przyczyny, dla których Senat przyjął tę uchwałę, można streścić następująco:</u>
          <u xml:id="u-7.15" who="#ZdzisławNowicki">1. W toku prac nad ustawą Sejm w znacznym stopniu uwzględnił sugestie zawarte w stanowiskach senackich komisji: Komisji Gospodarki Narodowej oraz Komisji Inicjatyw i Prac Ustawodawczych, a w szczególności: rozszerzył zapis art. 1 w ten sposób, że likwidacja z mocy ustawy dotknie spółdzielnie osób prawnych oraz spółdzielnie osób prawnych i fizycznych, które powstały wskutek wcześniejszych przekształceń związków spółdzielczych; likwidacja dotyczy wszystkich centralnych związków spółdzielczych [jak państwo pamiętają, w projekcie rządowym likwidacją nie był objęty Centralny Związek Spółdzielni Inwalidów i Niewidomych]; w całości przyjął wnioskowany przez obie komisje zapis art. 3 ustawy (tzw. skarga pauliańska), zmierzający do naprawienia krzywd dokonanych wskutek czynności prawnych związków spółdzielczych wobec spółdzielni.</u>
          <u xml:id="u-7.16" who="#ZdzisławNowicki">2. Prace legislacyjne nad omawianą ustawą uległy już znacznemu opóźnieniu.</u>
          <u xml:id="u-7.17" who="#ZdzisławNowicki">Jednocześnie Senat czuje się w obowiązku zwrócić uwagę na niektóre sformułowania ustawy stawiające szczególne wymagania likwidatorom na etapie wykonywania przepisów ustawy:</u>
          <u xml:id="u-7.18" who="#ZdzisławNowicki">Po pierwsze, wskutek poprawki zgłoszonej przez posła — a jednocześnie prezesa Naczelnej Rady Spółdzielczej — przegłosowanej w Sejmie, w art. 3 ust. 6 ustawy znalazł się zapis umożliwiający przekazywanie na własność, na podstawie umowy z likwidatorem, zakładów oraz rzeczowych składników majątkowych likwidowanych związków i spółdzielni «spółdzielniom założonym przez spółdzielnie zrzeszone w tym związku». Senat zwraca uwagę na niebezpieczeństwo naruszenia w tym przypadku uregulowań art. 1 ust. 2 ustawy.</u>
          <u xml:id="u-7.19" who="#ZdzisławNowicki">Po drugie, Senat wyraża szczególną troskę o to, by w wyniku przeprowadzonej akcji likwidacyjnej zakłady lecznicze i rehabilitacyjne stanowiące aktualnie własność związku spółdzielni inwalidów i niewidomych pozostały organizacyjnie w gestii spółdzielni inwalidów i niewidomych.</u>
          <u xml:id="u-7.20" who="#ZdzisławNowicki">Po trzecie, pomimo to że w art. 3 ust. 2 nie nałożono obowiązku zatwierdzania planów: finansowego, likwidacji i zaspokojenia zobowiązań przez spółdzielnie, które wystąpiły ze związków, Senat wyraża nadzieję, iż likwidacja związków i likwidowanych spółdzielni nie odbędzie się z pokrzywdzeniem wyżej wymienionych spółdzielni.</u>
          <u xml:id="u-7.21" who="#ZdzisławNowicki">Po czwarte, w związku z treścią art. 5 ust. 2 ustawy Senat wyraża przekonanie, że w grupie osób wskazywanych przez ministra Edukacji Narodowej jako właściwych do przejmowania spółdzielczych szkół zawodowych znajdą się tzw. szkoły społeczne, a także tradycyjnie zajmujące się oświatą zawodową zgromadzenia zakonne, szczególnie zaś te, które w przeszłości ze szkół wywłaszczono.</u>
          <u xml:id="u-7.22" who="#ZdzisławNowicki">Senat Rzeczypospolitej Polskiej traktuje uchwaloną ustawę jako początek prac w kierunku faktycznego zreformowania polskiej spółdzielczości, przy czym wyznaczoną w ustawie cezurę 31 lipca 1991 r. dla uchwalenia nowego Prawa spółdzielczego uznaje za zbyt odległą, m.in. ze względu na zawieszenie w tym okresie prawa spółdzielni do lustracji.</u>
          <u xml:id="u-7.23" who="#ZdzisławNowicki">Wychodząc częściowo poza materiał omawianej ustawy Senat czuje się w obowiązku zwrócić uwagę na zjawisko masowego likwidowania przez spółdzielnie chałupniczych i nakładczych stanowisk pracy, przy czym z zasady spółdzielnie posługują się w takich przypadkach argumentacją ekonomiczną. W związku z powyższym Senat proponuje rządowi rozważenie możliwości rozszerzenia przepisów ustawy o grupowych zwolnieniach z pracy na nakładców i chałupników”.</u>
          <u xml:id="u-7.24" who="#ZdzisławNowicki">Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jeden moment. Jak państwo pamiętają, w stanowisku Komisji Gospodarki Narodowej z grudnia był punkt, który mówił o ewentualnej reprywatyzacji majątku spółdzielczego. Było tam po prostu wyraźne wskazanie na przypadki, zwłaszcza z lat pięćdziesiątych, uspółdzielczania majątków osób fizycznych. Wniosek w tej sprawie zgłaszał senator Wilk. Rozmawialiśmy na ten temat w komisji, gdyż ten nasz wniosek nie przeszedł w komisji sejmowej. Wspólnie w komisji doszliśmy do wniosku, że problemy reprywatyzacji staną się przedmiotem odrębnej debaty, ale bardzo możliwe, że na ten temat będą państwo również zabierali głos w czasie dzisiejszej debaty.</u>
          <u xml:id="u-7.25" who="#ZdzisławNowicki">Bardzo dziękuję za uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#AndrzejStelmachowski">Dziękuję bardzo Panu Senatorowi i prosiłbym z kolei Pana Senatora Andrzejewskiego o przedstawienie sprawy uchwały i stanowiska, drugiej z komisji, która to rozpatrywała.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PiotrAndrzejewski">Panie Marszałku! Wysoki Senacie!</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#PiotrAndrzejewski">W imieniu Komisji Inicjatyw i Prac Ustawodawczych stwierdzam, co następuje: Komisja Inicjatyw i Prac Ustawodawczych proponuje Senatowi podjęcie uchwały następującej treści, która jest zresztą wyłożona w druku.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#PiotrAndrzejewski">„Senat, po rozpatrzeniu uchwalonej przez Sejm na posiedzeniu w dniu 20 stycznia 1990 r. ustawy o zmianach w organizacji i działalności spółdzielczości, postanawia zawiadomić Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, że nie wnosi zastrzeżeń do tej ustawy”.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#PiotrAndrzejewski">Jednocześnie komisja podziela stanowisko, iż uchwała ta może być uzupełniona o treść proponowaną przez przedstawiciela komisji poprzednio zabierającego głos.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#PiotrAndrzejewski">Ustawa o zmianach w organizacji i działalności spółdzielczości była przedmiotem głębokich rozważań w Senacie, zanim doszło do rozpatrzenia rządowego projektu tej ustawy w komisjach sejmowych. Doprowadziło to m.in. do wyklarowania się stanowiska komisji senackich. I to stanowisko zajęte przez jedną z komisji 14 grudnia, a przez Komisję Inicjatyw i Prac Ustawodawczych 21 grudnia było prezentowane przez przedstawiciela komisji podczas debaty w komisji sejmowej na zasadzie sygnalizacji wstępnej stanowiska komisji senackich.</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#PiotrAndrzejewski">W dyskusjach rozważano różne rozwiązania. Zarówno te proponowane przez rząd, jak i te, które były przedmiotem sugestii komisji senackich. W rezultacie doszło do współpracy przy ostatecznym sformułowaniu rozwiązań instytucji prawnych zawartych w uchwalonej ustawie. Chodziło o to, żeby przybliżyć tę problematykę, chodziło w zasadzie o znalezienie najwłaściwszej koncepcji — w odniesieniu do nabrzmiałego problemu spółdzielczości — likwidacji organów monopolistycznych, skupiających ruch spółdzielczy i tamujących jego autentyczny rozwój, w drodze rozwiązań albo spółdzielczo-cywilistycznych, albo administracyjno-spółdzielczych.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#PiotrAndrzejewski">Początkowa koncepcja, żeby powierzyć rozdysponowanie mienia likwidowanych związków spółdzielczych samym spółdzielcom zrzeszonym w tych związkach — było to stanowisko komisji senackich — nie znalazło uznania komisji sejmowych oraz zostało skrytykowane przez przedstawiciela rządu.</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#PiotrAndrzejewski">Projekt rządowy po licznych autopoprawkach zmierzał ostatecznie do rozwiązania, które umożliwiałoby jednoosobowe szybkie decydowanie o wszystkich kwestiach związanych z mieniem likwidowanych związków spółdzielczych, oczywiście po zaakceptowaniu przez przedstawicieli spółdzielni wchodzących poprzednio w skład tego związku planu likwidacyjnego sporządzonego przez likwidatora.</u>
          <u xml:id="u-9.8" who="#PiotrAndrzejewski">Zasadniczym rozwiązaniem było powoływanie tego likwidatora i ustawa przewidziała, iż likwidatora centralnego związku powołuje minister Finansów, natomiast pozostałych związków dyrektor Izby Skarbowej z upoważnienia ministra Finansów.</u>
          <u xml:id="u-9.9" who="#PiotrAndrzejewski">Taki projekt został wniesiony na forum Sejmu. Na forum Sejmu dokonano uzupełnień specjalizujących losy Centralnego Związku Spółdzielni Niewidomych i Spółdzielni Inwalidów ze względu na szczególny charakter tych central w zakresie opieki nad rehabilitacją i medyczną opieką nad spółdzielcami. W związku z tym w ustawie znalazł się dodatkowo przepis (art. 2 ust. 2 i 3) nakładający obowiązek mianowania likwidatora przez ministra Pracy i Polityki Socjalnej dla tych spółdzielni oraz pełnomocnika specjalnego ds. spółdzielczości inwalidów i spółdzielni niewidomych dla dopełnienia szczególnej staranności w kontynuowaniu tych elementów opieki nad niepełnosprawnymi, które dotąd były w gestii likwidowanego centralnego związku.</u>
          <u xml:id="u-9.10" who="#PiotrAndrzejewski">W tej ustawie należałoby przede wszystkim postawić jako centralny — jak i w innych rozwiązaniach zmierzających do modyfikacji systemu, w którym żyjemy — problem aksjologiczny. Problem wartości, która legła u podstaw tego rozwiązania ustawowego. Trzeba stwierdzić co do zasady, że system, z którego się wyzwalamy, system o cechach totalitarnych, miał jedną cechę dominującą, dominującą we wszystkich instytucjach społecznych, dominującą w ideologii. Cechą tą była mistyfikacja. Również spółdzielczość i życie spółdzielcze oraz uregulowania prawne dotyczące spółdzielczości funkcjonowały na zasadzie mistyfikacji. To, co miało być autentycznym ruchem spółdzielczym, przekształciło się w skostniałe struktury, które funkcjonowały na zasadzie monopolistycznej, wykluczając rzeczywistą oddolną inicjatywę spółdzielczą.</u>
          <u xml:id="u-9.11" who="#PiotrAndrzejewski">Ustawa, o której dzisiaj mowa, jest ustawą przywracającą zdrowie spółdzielczości. Jest ustawą interwencyjną, jest pierwszym chirurgicznym zabiegiem w celu zlikwidowania przerostów i nowotworów na zdrowym spółdzielczym ruchu.</u>
          <u xml:id="u-9.12" who="#PiotrAndrzejewski">W związku z tą aksjologiczną motywacją powstał również problem, co zrobić z gorączkowo broniącymi swego stanu posiadania organami związków spółdzielczych, które w drodze przekształceń własnościowych i organizacyjnych zaczęły formować spółki, rozbijały te związki na elementy pierwsze i z tych elementów pierwszych w spółdzielni pod wyraźną presją ich i rad nadzorczych zależnych od centralnych związków formowano dodatkowe spółdzielnie albo spółki. Powodowało to głęboki niepokój i napływ ogromnej ilości interwencji od samych spółdzielców, którzy zarzucali polskiemu parlamentowi, że zbyt powolna działalność w zakresie legislacji umożliwia ucieczkę i kapitałów spółdzielczych, i wypracowanego wspólnie majątku w inne formacje, wedle planu centralnej nomenklatury związków spółdzielczych.</u>
          <u xml:id="u-9.13" who="#PiotrAndrzejewski">Na ostatnim posiedzeniu komisji sejmowej z udziałem przedstawiciela komisji senackich sformułowano przepis, który ma bardzo istotne znaczenie rozszerzające zakres proponowanej dzisiaj do zatwierdzenia Senatowi ustawy.</u>
          <u xml:id="u-9.14" who="#PiotrAndrzejewski">Mówię o ust. 2 art. 1, który mają państwo przed sobą, a który mówi, że stosuje się również ten tryb likwidacyjny wobec spółdzielni osób prawnych oraz spółdzielni osób prawnych i fizycznych, jeżeli spółdzielnie te powstając w wyniku przekształcenia związku spółdzielczego przejęły w części lub w całości majątek tego związku. A więc nie tylko związki spółdzielni centralne, wojewódzkie, ale również te wszystkie nowotwory od tej chwili podlegają trybowi likwidacyjnemu. Jest to odpowiedź na zapotrzebowanie społeczne, jest to zdecydowane „nie” polskiego parlamentu tym wszystkim przekształceniom, które miały na celu obejście proponowanych rozwiązań i przywrócenie stanu zdrowia polskiej spółdzielczości.</u>
          <u xml:id="u-9.15" who="#PiotrAndrzejewski">Oczywiście jest to ograniczenie spółdzielców co do tworzenia w przyszłości organów wspólnych zrzeszeń ponadspółdzielczych, według woli samych spółdzielców. Jest to bardzo ważne rozwiązanie, które uniemożliwia funkcjonowanie tym antycypującym, narzuconym przez monopole związków spółdzielczych i centralnych związków, sztucznym formacjom przeciwdziałającym tym rozwiązaniom z dzisiejszej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-9.16" who="#PiotrAndrzejewski">Chcę zwrócić również uwagę państwa, że niezależnie od sformułowanej w art. 1 zasady rozwiązującej i likwidującej te narośla monopolistyczne, w art. 19 ust. 4 mamy jednocześnie bardzo istotną normę dotyczącą odnowy składu spółdzielni. Mówi ona, że: „do dnia 31 marca 1990 r. spółdzielnie przeprowadzą wybory do organów spółdzielni bez względu na termin upływu kadencji tych organów, a w przypadku nieprzeprowadzenia wyborów, spółdzielnia przechodzi z tym dniem w stan likwidacji”. Jest to jeszcze jedna bardzo ważna dyrektywa odnowienia składów przedstawicielstwa spółdzielczego.</u>
          <u xml:id="u-9.17" who="#PiotrAndrzejewski">Oczywiście pomijam tu drobne błędy, które nie przekreślają zasadności rozwiązania merytorycznego, jak chociażby to, że zarządy nie mają kadencji; to jest inna forma, nie jest to organ posiadający kadencję. To są instytucjonalne inne nazwy.</u>
          <u xml:id="u-9.18" who="#PiotrAndrzejewski">Tam gdzie nie poskutkowałoby rozwiązanie z art. 1, mamy rozwiązanie oparte na instytucji skargi pauliańskiej, uzupełnionej jako instytucja prawna dwoma domniemaniami z art. 8. — str. 5 druku z ustawą, który państwo mają przed sobą. Jest to rozwiązanie recypowane w całości przez komisje sejmowe ze stanowiska Komisji Inicjatyw i Prac Ustawodawczych z 21 grudnia 1989 r., którego to stanowiska miałem zaszczyt bronić na posiedzeniu komisji sejmowych. Jest to rozwiązanie, które stanowi również młot na przekształcenia własnościowe z pokrzywdzeniem spółdzielców zjednoczonych w dotychczasowych związkach spółdzielczych. Rozwiązanie to jest oparte na jednej z najstarszych instytucji prawa rzymskiego, recypowanych poprzez Kodeks cywilny do naszego ustawodawstwa. Rozwiązanie to zostało wzbogacone usprawniającymi zastosowanie domniemaniami, które zawarte są w ust. 3 art. 8 i w ust. 4 art. 8.</u>
          <u xml:id="u-9.19" who="#PiotrAndrzejewski">Ze względu na ściśle prawny charakter ograniczę się tylko do tego stwierdzenia i pozostawiam ewentualnie państwu do analizy i zakresu pytań, gdyby były wątpliwości, tekst samego art. 8. Tam jest jedna niewątpliwa rzecz, te wszystkie nowotwory i rozporządzenia na rzecz osób trzecich, którymi są inne spółdzielnie, inne podmioty, spółki, związki, spółki osób cywilnych i prawnych, wszystkie podmioty gospodarcze, te osoby trzecie będą narażone — i to trzeba dzisiaj jasno i publicznie powiedzieć — na rewindykację przekazanego im mienia w oparciu o tenże art. 8, w oparciu o tę skargę, jeżeli uzyskały korzyść majątkową kosztem spółdzielni zrzeszonych w związkach. I to za okres dosyć znaczny, bo od wejścia w życie ustawy z dnia 23 października 1987 r. o zmianie niektórych ustaw regulujących zasady funkcjonowania gospodarki narodowej, czyli od roku 1987 do dnia dzisiejszego.</u>
          <u xml:id="u-9.20" who="#PiotrAndrzejewski">Chciałbym jednocześnie od razu antycypować zastrzeżenia, czy nie jest to przypadkiem zasada, że prawo działa wstecz, z naruszeniem zasady dla nas, jako prawników w praworządnym państwie, świętej, że lex retro non agit.</u>
          <u xml:id="u-9.21" who="#PiotrAndrzejewski">Otóż wydaje mi się, że nie, dlatego, że jest to właśnie ta skarga pauliańska, która powoduje bezskuteczność tych rozporządzeń prawnych i możliwość rewindykacji dla pokrzywdzonych podmiotów spółdzielczych.</u>
          <u xml:id="u-9.22" who="#PiotrAndrzejewski">Te dwa rozwiązania są niezwykle ważne społecznie. Ustawa zawiera jednocześnie w art. 3 tryb rozdysponowania mienia. Ten art. 3 jest z kolei recypowany niemal w całości z projektu rządowego. Wprowadza on zasadę — jak już poprzednio powiedziano — likwidatora w trybie administracyjno-spółdzielczym, dokonującego likwidacji. I znowu chcę antycypować pewne zastrzeżenia, które są uzasadnione, czy nie zbyt wielka władza jest dana w ręce likwidatora kosztem samorządnego decydowania spółdzielni zrzeszonych w łonie dotychczasowych związków o losie mienia.</u>
          <u xml:id="u-9.23" who="#PiotrAndrzejewski">Proszę Państwa! Oczywiście, jest to jedno z rozwiązań, które komisja senacka uznała za obciążone tymi zastrzeżeniami. Tym niemniej na korzyść tego proponowanego przez rząd rozwiązania przemawia konieczność szybkiego i zdecydowanego działania. Gdybyśmy poprzez organy spółdzielni zastanawiali się, debatowali, zaskarżali i sprzeczali się o los poszczególnych składników mienia po związkach spółdzielczych, doszłoby do pewnego niezamierzonego zatrzymania tej akcji i umożliwienia dalszych oportunistycznych działań w łonie dotychczasowej nomenklatury spółdzielczej. Aby jeszcze ten problem uczynić mniej spornym, trzeba zauważyć, że przecież likwidatora powołuje organ, jakim jest minister Finansów lub dyrektor Izby Skarbowej, zależny od ministra Finansów. Istnieje przecież zasada, że co nie jest zabronione przez prawo, jest dozwolone. Nigdzie w ustawie nie jest powiedziane, że jeżeli likwidator będzie budził zastrzeżenia, nie będzie mógł być odwołany przez ministra Finansów, jako ad hoc powołany jego pełnomocnik do tej instytucji. Jak również żeby w trybie nadzoru minister Finansów nie mógł ingerować w tok działań likwidacyjnych przewidzianych ustawą.</u>
          <u xml:id="u-9.24" who="#PiotrAndrzejewski">A więc do rozwiązań dosyć zróżnicowanych i wszechstronnych, przewidzianych w art. 3, godzi się przytoczyć jeszcze to, co legło u podstaw i co zostało wdrożone jako motywacja tych przepisów. A więc wprowadzono zasadę rozdysponowania składników majątku związków na rzecz spółdzielni zrzeszonych dotychczas w związku spółdzielczym oraz na rzecz spółdzielni założonych przez pracowników zatrudnionych w zakładach własnych likwidowanych związków. Uwzględniono tutaj fakt znaczącego przyczyniania się do powstania i rozwoju tych zakładów jego pracowników, a także ideę kontynuowania działalności gospodarczej zakładów przez te same zespoły pracownicze.</u>
          <u xml:id="u-9.25" who="#PiotrAndrzejewski">Artykuł 3 i artykuły następne przewidują jednocześnie: „rozdysponowanie likwidowanego majątku na rzecz spółdzielni na zasadzie częściowej lub pełnej odpłatności, a także, nieodpłatnie w zależności od stopnia zadłużenia związku oraz przy uwzględnieniu zasady priorytetu zaspokajania należności wierzycieli”, przewidując jednocześnie w tych planach — ustalonych przez likwidatora, które będą skonkretyzowaniem tych założeń, zatwierdzanych przez przedstawicieli spółdzielni zrzeszonych w związku — zwrot przejętych nieodpłatnie od spółdzielni składników majątkowych w okresie dziesięciu lat, licząc wstecz od dnia wejścia w życie ustawy. Mówi o tym ust. 5 art. 3.</u>
          <u xml:id="u-9.26" who="#PiotrAndrzejewski">Oczywiście, Komisja Prac i Inicjatyw Ustawodawczych Senatu przedstawiając swój pogląd widziała konieczność zastąpienia nieodpłatnego przejęcia przejęciem nieekwiwalentnym, bo tak, jak i przy majątku PZPR oraz majątku innych partii politycznych, tak samo i w tym miejscu — na zasadzie mistyfikacji, o której mówiłem — wprowadzono pozorowane causy, pozorowane czynności prawne doprowadzając do nieekwiwalentnego przejęcia niby odpłatnego, ale w gruncie rzeczy za bezcen.</u>
          <u xml:id="u-9.27" who="#PiotrAndrzejewski">I znowu powstał problem, czy należy rozszerzyć te zwroty na tę nieekwiwalentność. Proszę Państwa! Znowu powstał problem sporów o tę nieekwiwalentność — kto by to rozstrzygał i jak bardzo przedłużyłoby to działania. Doszliśmy do wniosku, że w tym zakresie ta skarga pauliańska z art. 8 da je możliwość dochodzenia przed sądem pokrzywdzenia tych spółdzielni na rzecz osoby trzeciej, co prawda nie za okres dziesięcioletni, i dochodzenia tego roszczenia, jeżeli nie w trybie likwidacji, to na zasadzie, jak mówi się tam w ostatnim ustępie art. 8, w oparciu o skargę pauliańską z Kodeksu cywilnego.</u>
          <u xml:id="u-9.28" who="#PiotrAndrzejewski">Tak więc znowu kwestia przyspieszenia procesu wcielania w życie zasady wyrażonej w ustawie o szybkich przekształceniach rewindykacyjnych doprowadziła do tego, iż komisje sejmowe nie podzieliły naszego zdania i utrzymały tylko ten tytuł do oddawania pod tytułem nieodpłatnym.</u>
          <u xml:id="u-9.29" who="#PiotrAndrzejewski">Dalej trzeba powiedzieć, że te przekształcenia z art. 3 zapewniają: „uwzględnienie wniosków spółdzielni o przekazanie zakładów lub innych składników majątkowych związku spółdzielczego poszczególnym spółdzielniom i utworzonym spółdzielniom osób prawnych w celu kontynuowania prowadzenia działalności gospodarczej”.</u>
          <u xml:id="u-9.30" who="#PiotrAndrzejewski">W toku debaty sejmowej ust. 6 art. 3 na wniosek jednego z prezesów-posłów spółdzielczych został również uzupełniony uwzględnieniem w tym rozdysponowywaniu spółdzielni założonych przez spółdzielnie zrzeszone w tym związku. I tu też powstała obawa, czy w ten sposób nie prowadzimy do obejścia, do nadziałów majątkiem tych nowotworów powstałych w ostatnim czasie, założonych przez spółdzielnie. Chociażby słynna sprawa siedlecka, która w trybie interwencji trafiła do komisji senackich. Otóż zastosowano praktykę samoczynnego rozwiązania związku. Później te spółdzielnie pod wpływem rad nadzorczych w uzgodnieniu z zarządem likwidowanego, samoczynnie likwidowanego, związku utworzyły inną spółdzielnię osób prawnych, która przejęła majątek. I pytanie tych spółdzielców, czy ta instytucja nie jest przypadkiem po to, żeby utrzymać majątek tak powstałej spółdzielni.</u>
          <u xml:id="u-9.31" who="#PiotrAndrzejewski">Otóż należałoby, znowu antycypując zarzuty, odpowiedzieć, że nie. Dlatego, że art. 1 ust. 2 dotyczy właśnie takich sytuacji. Teraz tylko sprawne działanie rewindykacyjne poszczególnych spółdzielni będzie przeciwdziałało zatrzymaniu mienia przez tak powołaną spółdzielnię.</u>
          <u xml:id="u-9.32" who="#PiotrAndrzejewski">Nie możemy jednocześnie zapominać o tym, że przecież piecze nad tym ma likwidator i rząd w postaci ministra Finansów, a plan złożony przez likwidatora jest jeszcze kontrolowany przez zebranie przedstawicieli spółdzielni zrzeszonych w związku, a w razie niezatwierdzenia planu zawsze plan może zatwierdzić organ, który wyznaczył likwidatora (ust. 3 art. 3). Czyli mamy tę likwidację pod ścisłym nadzorem przy stosunkowo dużym marginesie możliwości dysponowania tym majątkiem zostawionym likwidatorowi.</u>
          <u xml:id="u-9.33" who="#PiotrAndrzejewski">Wreszcie, przy uwzględnieniu zadłużeń i konieczności wyrównania bilansu likwidowanego majątku, przepisy tej ustawy przewidują możliwość sprzedaży składników majątku nabywcom spoza kręgu spółdzielni zrzeszonych w likwidowanym związku. Jest to instytucja rezerwowa. Oczywiście jeżeli spółdzielnie same nie będą zainteresowane nabyciem tego majątku, do czego mają zapewnione pierwszeństwo.</u>
          <u xml:id="u-9.34" who="#PiotrAndrzejewski">Zastrzeżenie budziło również rozwiązanie przyjęte przez Sejm zawarte w ust. 10 art. 3. Mówi ono o tym, że: „spółdzielnia pracy założona przez co najmniej połowę pracowników zakładu, w toku likwidacji może żądać przekazania jej na własność tego zakładu, jeżeli pracownicy ci złożyli wniosek, o którym mowa w ust. 9, oraz każdy z nich wniósł udział członkowski w kwocie odpowiadającej co najmniej trzymiesięcznemu średniemu wynagrodzeniu pobranemu”. I tu powstał problem obciążeń ponad siły majątkowe wydzielających się spółdzielców, którym przy inflacji, trudnościach zdobycia jakiego takiego kapitału, powszechnie każę się wnieść dosyć pokaźną, jak na obecne możliwości płatnicze, kwotę, podczas gdy przez Komisję Inicjatyw i Prac Ustawodawczych Senatu była rozważana i proponowana propozycja, żeby odbywało się to na zasadzie zadeklarowania udziału.</u>
          <u xml:id="u-9.35" who="#PiotrAndrzejewski">Tym niemniej ci spółdzielcy, którzy bardzo chcą tego własnego zakładu na zasadach spółdzielczych, myślę, że będą w stanie zdobyć te kwoty i wnieść ten udział członkowski. To jest trzymiesięczne średnie wynagrodzenie. Jeżeli nie, na pewno spotkają się ze stosowną pomocą kredytową, o którą winni zabiegać.</u>
          <u xml:id="u-9.36" who="#PiotrAndrzejewski">Wreszcie niezmiernie istotnym elementem tej ustawy jest drugi niejako dział, który dotyczy dalszego funkcjonowania Naczelnej Rady Spółdzielczej. Oczywiście najlepiej, gdyby tej Naczelnej Rady Spółdzielczej w ogóle nie było, ale musi być zapewniona pewna kontynuacja realizacji zobowiązań oraz kontynuacja działań, które pozostaną po likwidowanych spółdzielczych związkach wojewódzkich i centralnych.</u>
          <u xml:id="u-9.37" who="#PiotrAndrzejewski">Wymienione zadania Naczelnej Rady Spółdzielczej mogą budzić dyskusję, ale przyjęcie ich było również akceptowane i proponowane w projekcie rządowym i mimo znacznej opozycji przeciwko utrzymaniu tej instytucji w takim zakresie, w jakim została utrzymana, jest ona tylko elementem przejściowym i wydaje mi się, że ratio legis jest tutaj dla pań i panów senatorów w świetle tych uregulowań, które macie przed sobą, czytelna. Chciałbym tylko zauważyć, że została dokonana przez Sejm niezwykle znacząca zmiana. Otóż Naczelna Rada Spółdzielcza, która od 1961 r. była organizacją przymusową i powszechną, z mocy tej ustawy — art. 10 ust. 2, który jest novum dodanym przez Sejm — staje się zrzeszeniem i to zrzeszeniem dobrowolnym. Jest to niezwykle ważne rozstrzygnięcie zmieniające w sposób zasadniczy charakter Naczelnej Rady Spółdzielczej.</u>
          <u xml:id="u-9.38" who="#PiotrAndrzejewski">Jednocześnie na wniosek posłów z OKP do projektu rządowego zostały wprowadzone innowacje dotyczące finansowania Naczelnej Rady Spółdzielczej, na co zwracam również uwagę państwa. W projekcie rządowym było rozwiązanie, które proponowało finansowanie Naczelnej Rady Spółdzielczej z kosztów działalności spółdzielni w wysokości ustalonej przez Naczelną Radę Spółdzielczą w porozumieniu z ministrem Finansów. Natomiast w ustawie przyjęto rozwiązanie, iż wydatki Naczelnej Rady Spółdzielczej są finansowane z nadwyżki bilansowej spółdzielni, oczywiście tam, gdzie spółdzielnie te nadwyżki bilansowe mają, bo są różne działy spółdzielni, które w ogóle tej nadwyżki nie przewidują.</u>
          <u xml:id="u-9.39" who="#PiotrAndrzejewski">Wreszcie w rozwiązaniach tych należy podkreślić, iż gdyby się spełniły obawy szeregowych spółdzielców, iż dotychczasowy skład personalny Naczelnej Rady Spółdzielczej zechce bojkotować wykonanie ustawy, to tym gorzej dla członków Naczelnej Rady Spółdzielczej, gdyż sami wydadzą na siebie wyrok w zakresie samooczyszczenia się ruchu spółdzielczego z takich osób. Spółdzielcy niewątpliwie wyciągną z tego wnioski. Tym niemniej, żeby ten oportunizm, gdyby doszedł do skutku, nie przyniósł rezultatów, w art. 16 przewidziane jest rozwiązanie, że w razie oportunizmu Naczelnej Rady Spółdzielczej, jeśli chodzi o zorganizowanie wojewódzkich zgromadzeń delegatów spółdzielni w terminie do dnia 30 kwietnia 1990 r. w celu wybrania przedstawicieli wchodzących w skład ogólnego zebrania Naczelnej Rady Spółdzielczej, wszystkich tych czynności inicjujących dokona sąd wojewódzki na wniosek delegata bądź delegatów wyłonionych przez te zebrania wojewódzkie.</u>
          <u xml:id="u-9.40" who="#PiotrAndrzejewski">Proszę zwrócić uwagę na to odwołanie do sądu wojewódzkiego, które jest bardzo istotne, podobnie zresztą jak przy kwestiach likwidacji, gdzie mamy w art. 3 odwołanie do organu nadrzędnego w postaci ministra Finansów przy jakichkolwiek kwestiach oraz odwołanie do sądu.</u>
          <u xml:id="u-9.41" who="#PiotrAndrzejewski">W tej sytuacji wydaje mi się, że ustawa spełni pokładane w niej nadzieje, że będzie instrumentem, który polski parlament daje w ręce spółdzielców w celu autentycznego ożywienia ich spółdzielczej aktywności dla pomnażania dóbr spółdzielczych w interesie samych spółdzielców i w interesie Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
          <u xml:id="u-9.42" who="#PiotrAndrzejewski">Uważam wniosek Komisji Inicjatyw i Prac Ustawodawczych o przedłożenie ustawy bez zastrzeżeń do podpisu Prezydentowi za uzasadniony. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-9.43" who="#komentarz">(Oklaski).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#AndrzejStelmachowski">Dziękuję bardzo Panu Senatorowi.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#AndrzejStelmachowski">Przystępujemy do dyskusji. W dyskusji jako pierwszy zechce zabrać głos Pan Senator Jerzy Dietl, następny będzie Pan Senator Góralczyk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#JerzyDietl">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#JerzyDietl">Będę głosował za tą ustawą. W pełni się solidaryzuję z tymi projektami uchwał i expose moich poprzedników tutaj na tej mównicy, szczególnie pana senatora Andrzejewskiego.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#JerzyDietl">Są trzy okoliczności, dla których zabieram głos. Pierwsza to to, iż chcę podkreślić, że mimo uruchomienia całego biurokratycznego lobby tzw. spółdzielczego, mimo wciągnięcia w tę akcję międzynarodowych organizacji spółdzielczych, mamy widoczny obraz tego, że ani rząd, ani parlament przed tym lobby się nie ugiął. I chociaż brak nam dotąd ustawodawstwa antymonopolowego, w ramach tej ustawy w pewnym stopniu te biurokratyczne struktury tzw. spółdzielcze zostaną obalone.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#JerzyDietl">Drugi powód, dla którego zabieram głos, to to, że zdaję sobie sprawę z tego, że ta ustawa jest w pewnym sensie ułomna, jak musi być ułomna każda ustawa, która dotyczy przedmiotu, który nie jest tym przedmiotem, o którym mówi ustawa, gdyż w rzeczywistości w Polsce nie mamy rzeczywistej, faktycznie rzeczywistej spółdzielczości. Dlatego trzeba sobie zdawać sprawę z tego, iż — mam nadzieję — po pewnym okresie będzie można wnieść poprawki do Prawa spółdzielczego i stymulować rzeczywisty, oddolny ruch spółdzielczy.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#JerzyDietl">Trzeci powód, dla którego zabieram głos, to to, iż te zmiany nie doprowadzą do uzdrowienia spółdzielczości, jeżeli społeczeństwo nie zacznie działania oddolnego w kierunku tworzenia samorządu spółdzielczego. Ustawa stwarza możliwości wyłączania się z istniejących spółdzielni, które często znajdują się w pozycji monopolistycznej, mniejszych spółdzielni, jeżeli taka jest wola spółdzielców.</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#JerzyDietl">Apeluję do tych spółdzielców, szczególnie do spółdzielców spółdzielczości mieszkaniowej i do spółdzielców spółdzielczości handlowej na wsi: powinniście teraz być czynni, rzeczywiście tworzyć nowe spółdzielnie, dzielić istniejące spółdzielnie, a w każdym razie głos wasz powinien być znaczący.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#komentarz">(Oklaski).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#AndrzejStelmachowski">Dziękuję bardzo Panu Senatorowi. Głos zechce zabrać Pan Senator Józef Góralczyk, następny będzie Senator Ganowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JózefGóralczyk">Panie Marszałku! Wysoki Senacie!</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#JózefGóralczyk">Chciałbym zabrać głos w sprawie obydwu ustaw, z którymi dzisiaj zaznajomiliśmy się.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#JózefGóralczyk">Pierwsza ustawa jest bowiem także bardzo istotna. Jest to maleńki, ale istotny krok na drodze odwrócenia fatalnego trendu uszczuplania stanu posiadania ziemi przez rolników i petryfikowania struktury obszarowej gospodarstw indywidualnych. Ma ona zlikwidować zalegalizowane bezprawie, które pozwalało na podstępne przechwytywanie ziemi wyłudzanej najpierw od rolników za emerytury i renty — ziemi, która mogła służyć upełnorolnieniu — przez różne piony, a przede wszystkim RSP. I to dosłownie za psie pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#JózefGóralczyk">Trzeba koniecznie wykorzystać tę ustawę, przynajmniej w tych regionach, gdzie popyt na ziemię jest wyraźny. Konieczne jest mianowicie zbadanie, czy te spółdzielnie produkcyjne, które przejęły ziemię wyłudzoną uprzednio od rolnika, uczyniły to zgodnie z przepisami.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#JózefGóralczyk">Chodzi o to, by unieważnić przynajmniej te akty, które nie były w zgodzie z przepisami. Znam przypadki, kiedy przenoszenie własności odbywało się po cichu, w tajemnicy przed społecznością wiejską. Uprzednio mówiłem już o ukaraniu naczelnika naganą za ciężkie naruszenie przepisów, gdy chciał sprzedać ziemię rolnikom, a nie RSP. Z kolei prezesi spółdzielni RSP już z góry, m.in. i u mnie, interweniowali. by zachować lekko nabytą ziemię. Dlatego w moim głębokim przekonaniu akty oparte na art. 274 tzw. Prawa spółdzielczego stanowią oczywiste bezprawie.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#JózefGóralczyk">Jeżeli chodzi o ustawę drugą, to warto zwrócić uwagę na jedną rzecz, mianowicie spółdzielczość wiąże nam się raczej ze wsią, niż z miastem. Tymczasem musimy pamiętać, że najpiękniejsze tradycje ruchu spółdzielczego to historia ruchu spółdzielczości spożywców, a nie tylko spółdzielczości rolniczej.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#JózefGóralczyk">Trzeba więc powiedzieć, że spółdzielczość w okresie PRL uległa kompletnemu zwyrodnieniu. Powolnemu, ale kompletnemu. Zrazu, mimo założeń centralistycznych, dzięki temu, że spółdzielczością zajęli się starzy, przedwojenni działacze, organizacyjna spółdzielcza forma życia gospodarczego przynosiła dodatnie efekty, w pewnym stopniu służyła społeczeństwu. Nawet jeszcze w tym okresie, gdy Minc walczył o handel i niszczył wszystko prywatne, a ta spółdzielczość miała właśnie służyć jako forpoczta tej bitwy o handel.</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#JózefGóralczyk">Jednakże już w latach sześćdziesiątych górę wzięły tendencje biurokratyczne, przede wszystkim koncentracja przestrzenna. Likwidowano placówki w małych wsiach, małe placówki, agentów, którzy nawet penetrowali wieś i mieli kontakt i z ludźmi, i z gospodarstwami.</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#JózefGóralczyk">W latach siedemdziesiątych dodatkowo przyszły procesy koncentracji produkcji rolniczej i potem wskutek nierealności tego całego problemu przyspieszenia przemian cywilizacyjnych w rolnictwie i na wsi wystąpiło jakby zaklinowanie i spółdzielczość już wtedy odwróciła się zupełnie od rolnictwa. Przejawiło się to przede wszystkim w tym, że np. GS-y zrywały umowy wieloletnie z rolnikami, którzy uprzednio właśnie pod te umowy dokonywali dużych inwestycji. Szał inwestowania w przetwórstwo, gigantomania to są dalsze etapy zwyrodnienia, wyrodzenia się ruchu spółdzielczego.</u>
          <u xml:id="u-13.9" who="#JózefGóralczyk">Lata osiemdziesiąte, jak wiemy, to już bezkarne działanie biurokracji, bez kontroli, zuchwałe, niemal przestępcze.</u>
          <u xml:id="u-13.10" who="#JózefGóralczyk">Spółdzielczość jest pierwszą dziedziną naszego życia społeczno-gospodarczego, która w tej chwili jest dość wyraźnie reformowana. Nie jest to wprawdzie reforma kompletna, jakiej spółdzielczość wymaga, niemniej jej pierwszy krok. Umożliwia mianowicie usamodzielnienie spółdzielni i ich deglomerację. Deglomeracja jest tak samo ważna, jako że spółdzielczość została wynaturzona. Ta cała gigantomania, która w wielu wypadkach doprowadziła do likwidacji małych spółdzielni i do koncentracji ogromnych zakładów i organizmów, była dokładnym oderwaniem się spółdzielczości od potrzeb społecznych i, co gorsze, było to jednocześnie wypaczenie ruchu spółdzielczego, polegające co najmniej na tym, że spółdzielcami zaczęli mienić się ci, którzy dzierżyli, którzy niewolili tę całą spółdzielczość. Natomiast zrzeszeni przestali się liczyć. Dotyczy to nie tylko spółdzielczości pracy, lecz także spółdzielczości handlowej i przetwórczej.</u>
          <u xml:id="u-13.11" who="#JózefGóralczyk">Sytuację najgorszą stwierdzamy w spółdzielczości inwalidów. Tutaj właśnie ma miejsce pernamentan, bezlitosna zbrodnia biurokratyczna. Tak to trzeba nazwać. I chodzi nie tylko o to, że najbiedniejsi, najbardziej nieodporni ludzie są wyzyskiwani i nie tylko przez związki, ale jak wykazały niedawne wydarzenia nawet w Opolu, również przez zarządy spółdzielni.</u>
          <u xml:id="u-13.12" who="#JózefGóralczyk">Dlatego chciałbym od razu zwrócić uwagę na jeden mankament spółdzielczości pomyślanej ostatnio pod kątem gigantomanii, pod kątem koncentracji. Otóż w ustawie spółdzielczej, w ustawie Prawo spółdzielcze figurują takie organy, jak rada nadzorcza, zarząd i ewentualnie prezydium zarządu. Natomiast brak porządnej komisji rewizyjnej. I w moim przekonaniu jest to ogromny mankament z tego po prostu powodu, że zarząd, a właściwie jego prezydium, opanowuje tę całą hierarchię, jak to się mówi kupuje sobie radę nadzorczą i działa już bezkarnie.</u>
          <u xml:id="u-13.13" who="#JózefGóralczyk">Dlatego uważam, że przy deglomeracji nalażałoby jednocześnie szukać możliwości zreformowania tego zarządu, zreformowania tych organów. A więc zarząd i komisja rewizyjna, która będzie jednocześnie czuwała nad tym, ażeby mogła być realizowana nie tylko sprawność, ale i demokracja.</u>
          <u xml:id="u-13.14" who="#JózefGóralczyk">Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na to, że spółdzielnie, które powstały na bazie związków spółdzielczych, te spółdzielnie osób prawnych, nie w każdym wypadku — a właściwie sądzę, że nawet w ogóle — nie są tworami legalnymi. Na tym to polega, że takie spółdzielnie musiałyby powstać na podstawie uchwały walnych zgromadzeń tych rodzimych spółdzielni, tych macierzystych spółdzielni. Nie sądzę, aby to się udało zrobić nawet przy bardzo skrupulatnych zabiegach. Dlatego też warto przy tej okazji, przy realizacji tej ustawy stwierdzić, czy te spółdzielnie osób prawnych, które działają dzisiaj, są rzeczywiście legalne.</u>
          <u xml:id="u-13.15" who="#JózefGóralczyk">W szczegółach ustawy mieści się szansa przekształcenia załóg w zakładach dotychczasowych związków w spółdzielnie pracy. Miałem możność bezpośrednio przekonać się, że dla tych załóg jest to prawdziwa szansa. Ludzie gotowi są spełnić ten dość trudny warunek i przeznaczyć swoje zarobki i zasoby na wkłady. To jest dobry znak, trzeba więc w miarę możności zachęcić te załogi do wyzwolenia się, a także pomóc im odpowiednimi kredytami.</u>
          <u xml:id="u-13.16" who="#JózefGóralczyk">Najbardziej dotyczy to za dużych spółdzielni. Takim przykładem są spółdzielnie mleczarskie. Dzisiaj są to obiekty wielozakładowe, które szczególnie tam, gdzie inwestowano, doprowadziły do likwidacji małych spółdzielni i małych zakładów licząc na to, że nastąpi koncentracja produkcji mleka w wielkotowarowych gospodarstwach i że będzie można zbierać mleko w promieniu 100 km.</u>
          <u xml:id="u-13.17" who="#JózefGóralczyk">Otóż należy dzisiaj wykorzystać tę możliwość, żeby te molochy przekształciły się w spółki czy w spółdzielnie, które będą współpracować z zagranicą, szczególnie w zakresie produkcji galanterii mleczarskiej, natomiast te spółdzielnie, które m.in. unieruchomiono, należy restytuować, gdyż one najlepiej wiążą się z gospodarką indywidualną.</u>
          <u xml:id="u-13.18" who="#JózefGóralczyk">Uważam, że w dzisiejszych organizacjach nadal buduje się te piramidy uzależnienia i dlatego jeszcze raz chciałbym podkreślić, żeby zamiast rad nadzorczych powoływać komisje rewizyjne, ażeby spłaszczyć względnie wyeliminować zależność piramidalną dlatego, że wtedy spółdzielczość, czyli zarząd, organy zarządzające, łatwiej mogą być kontrolowane przez zrzeszonych. I to jest w moim przekonaniu bardzo istotne. Zwracam na to uwagę dlatego, że mam pozytywny przykład pięcioletniej współpracy z takim tworem, który właśnie na to zwrócił uwagę i gdy chodzi zarówno o sprawność, jak i o demokrację tam te warunki udaje się zachować właśnie dzięki dobremu urządzeniu formalnemu. Dziękuję za uwagę.</u>
          <u xml:id="u-13.19" who="#komentarz">(Oklaski.)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#AndrzejStelmachowski">Dziękuję Panu Senatorowi. Głos ma Pan Senator Ryszard Ganowicz, następny będzie Pan Senator Wilk.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#RyszardGanowicz">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#RyszardGanowicz">Zabieram głos ze względu na spółdzielczość inwalidów, tak samo spółdzielczość inwalidów niewidomych. Może szerzej, ze względu na ludzi niesprawnych w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#RyszardGanowicz">Otóż, moimi zdaniem, w tej ustawie ta sprawa została za mało wyeksponowana. Ale, pomimo wszystko, będę głosował za przyjęciem tej ustawy ze względów zrozumiałych, politycznych i gospodarczych. Natomiast jeśli chodzi o uwagi, to mam jedną ogólną i dwie szczegółowe.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#RyszardGanowicz">Ogólna uwaga jest następująca. W tej ustawie zwrócono uwagę na inwalidów, na spółdzielczość inwalidów i spółdzielczość inwalidów niewidomych, szczególnie przez wprowadzenie funkcji osoby pełnomocnika ds. spółdzielni inwalidów i spółdzielni niewidomych, którego to wyznaczy minister Pracy i Polityki Socjalnej. Moim zdaniem, w przyszłości powinniśmy jako Senat zmierzać do poświęcania większej uwagi sprawom inwalidów i propozycji, ażeby tę sprawę miał w swojej gestii nie pełnomocnik ministra, a pełnomocnik rządu. Dlatego przy dalszych rozważaniach będę chciał zasugerować to Wysokiej Izbie. W tej chwili uważam, że to rozwiązanie, które jest, jest pewnym rozwiązaniem, aczkolwiek nie ostatecznym.</u>
          <u xml:id="u-15.4" who="#RyszardGanowicz">Natomiast jeśli chodzi o uwagi szczegółowe, to chciałbym poruszyć dwie sprawy. W art. 2 ustawy w ust. 1 wyznacza się likwidatora Centralnego Związku Spółdzielni, którego to likwidatora wyznacza minister Finansów, a likwidatorów pozostałych związków wyznacza w imieniu ministra Finansów albo z delegacji ministra Finansów dyrektor Izby Skarbowej. Natomiast dodano bardzo ważny ust. 2 i ust. 3, w którym powiedziano, że likwidatora Centralnego Związku Spółdzielni Inwalidów i Centralnego Związku Spółdzielni Niewidomych wyznacza minister Pracy i Polityki Socjalnej. Jest to dobrze, jest to zrozumiałe, natomiast zapomniano o tym, że oprócz centralnych związków istnieją też regionalne związki inwalidów. Otóż taki regionalny związek obejmujący 4 województwa istnieje w Poznaniu i nie jest powiedziane w tej ustawie, kto wyznaczy likwidatora.</u>
          <u xml:id="u-15.5" who="#RyszardGanowicz">Otóż pozwalam sobie, pewnie na wyrost w stosunku do możliwości, sądzić, że należy to zinterpretować jako ducha ustawy, ażeby likwidatora regionalnego związku spółdzielni inwalidów także wyznaczał minister Pracy i Polityki Socjalnej, a nie przypadkiem dyrektor Izby Skarbowej. Uważam, że ta wykładnia powinna być przyjęta przez Senat w chwili obecnej, żeby nie zmieniać tej ustawy, a przyjąć to tylko po to, żeby sprawę uruchomić. To po prostu zagwarantuje nam, że likwidacja regionalnego związku spółdzielczości inwalidów będzie prowadzona w odpowiedni sposób.</u>
          <u xml:id="u-15.6" who="#RyszardGanowicz">Natomiast druga krótka, ale istotna uwaga dotyczy uchwały, którą zaproponowały obydwie komisje Wysokiemu Senatowi. Otóż w punkcie 2 na str. 2 tej uchwały stwierdzamy, albo stwierdzimy za chwilę, że: „Senat wyraża szczególną troskę o to, by w wyniku prowadzonej akcji likwidacyjnej zakłady lecznicze i rehabilitacyjne stanowiące aktualnie własność związku spółdzielni inwalidów i niewidomych pozostały organizacyjnie w gestii spółdzielni inwalidów i niewidomych”. To jest bardzo dobre stwierdzenie. Cieszę się, że ono jest w naszej uchwale. Natomiast, znając regionalny związek spółdzielni w Poznaniu stwierdzam, że oprócz zakładów rehabilitacyjnych są też takie zakłady, które są niezwykle mocno związane ze spółdzielczością inwalidów, które produkują narzędzia i urządzenia wyraźnie służące inwalidom przy produkcji. To są narzędzia niejednokrotnie bardzo drogie. W układach zachodnioeuropejskich są to naprawdę bardzo drogie urządzenia. Z chwilą, gdy zapomnimy o tym, może się wytworzyć sytuacja czysto fiskalna, produkcyjna, że te zakłady też przejdą w takie miejsca, które będą pracowały, ogólnie bym powiedział, bez nadzoru inwalidów. Dlatego proponuję, ażeby w tym pkt. 2 wprowadzić następującą poprawkę: po słowach „zakłady lecznicze i rehabilitacyjne” dodać „oraz zakłady wytwarzające narzędzia pracy i urządzenia służące inwalidom” i dalej już bez zmian; organizacyjnie powinny tak samo pozostać w gestii spółdzielczości inwalidzkiej.</u>
          <u xml:id="u-15.7" who="#RyszardGanowicz">Na tym kończę, dziękuję za uwagę i prosiłbym o uwzględnienie tej poprawki w uchwale, a także przyjęcie tej pewnej wykładni odnośnie likwidatora regionalnego związku spółdzielczości, którą pozwoliłem sobie państwu przedstawić. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-15.8" who="#komentarz">(Oklaski).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#AndrzejStelmachowski">Dziękuję bardzo Panu Senatorowi. Gdyby Pan Senator był łaskaw zaprojektować zmianę co do wykładni, że Senat uważa również, iż jeszcze to, może by to było przydatne. Dobrze, dobrze. Głos ma Pan Senator Henryk Wilk, następny będzie Senator Ustasiak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#HenrykWilk">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#HenrykWilk">Ustawa o zmianach w organizacji i działaniu spółdzielczości, tak jak i za chwilę ustawa o zwalczaniu praktyk monopolistycznych, dotyka problemu nabrzmiałego od lat, problemu, który właściwie powinien być zawarty również w tej ustawie, to znaczy zwrotu bezprawnie zagarniętego mienia.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#HenrykWilk">Ponieważ jednak uważamy, że losy tej ustawy nie powinny być w tej chwili komplikowane i osobiście będę głosował za przyjęciem jej w tym brzmieniu, chciałem tylko zwrócić uwagę, że sprawa ludzi wywłaszczonych, sprawa ujęcia tego w odpowiedniej ustawie, jest sprawą bardzo pilną, szczególnie, że dotyka całego pakietu ustaw, które w tej chwili biegną — zarówno tej ustawy dotyczącej spółdzielczości, jak, za chwilę, walki z monopolistycznymi organizacjami — zatem ustawa ta powinna pilnie wyjść. Chciałem powiedzieć, że autorski projekt takiej ustawy pozwoliłem sobie stworzyć. Będę go w najbliższym czasie przedstawiał; będzie on poddany krytyce Komisji Gospodarki Narodowej, a może i Komisji Inicjatyw i Prac Ustawodawczych. W każdym razie uważam, że w tej chwili jest akurat bardzo ważny moment na to, żeby tę sprawę podnieść i zwracam uwagę, że w tej chwili, przy okazji zmian wynikających z dzisiejszej ustawy, jak i tych, o których mówię, które za chwilę do Laski Marszałkowskiej będą przedłożone, będą porządkowane sprawy w tych przedsiębiorstwach, będzie następowało przekazywanie własności w łonie różnych organizacji gospodarczych, zatem w okresie tego porządkowania najlepiej byłoby z tą ustawą wejść.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#HenrykWilk">Jest sprawą znaną, że często w ramach własności spółdzielczej, zresztą nie tylko, jest pewna skala własności odebranej bezprawnie ludziom. W związku z tym mam krótką propozycję. Żeby nie komplikować ustawy, bo gdyby nie ten wzgląd, to złożyłbym taki wniosek, z tym, że się boję, iż Wysoka Izba uzna, że on jest za daleko idący, zatem w momencie kiedy my się opowiadamy, że głosujemy za dokładnym brzmieniem tej ustawy, on by się niejako nie nadawał. Jeśliby ten punkt w tym brzmieniu mógł być zawarty w tych wytycznych, w wykonaniu przepisów, które obejmuje uchwała, którą dzisiaj Senat podejmie, zaproponowałbym punkt 5, na str. 3, z tym, że na razie przedstawiam to sygnalnie w ten sposób: „w procesie podziału podmiotu decyzją likwidatora należy stworzyć możliwość zwrotu mienia odebranego bezprawnie w przeszłości osobom fizycznym, a obecnie wchodzącego w skład spółdzielni”.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#HenrykWilk">Gdyby to było za daleko idące, to znaczy nie pozwalałoby z otwartym czołem głosować za ustawą, to mam wniosek następny i chyba go złożę, bo czuję, że ten pierwszy jest za daleko idący. Otóż brzmienie byłoby następujące: pkt. 5: „Senat zwraca uwagę, że ustawa o zmianach w organizacji i działalności spółdzielczości wymagałaby uzupełnień. Nie chcąc powodować komplikacji w losach tej ustawy, Senat widzi potrzebę uchwalenia w najbliższej przyszłości ustawy o postanowieniu o zwrocie mienia osób fizycznych bezprawnie wywłaszczonych w warunkach zmian, również w strukturze spółdzielczości”. Uważam, że ten drugi projekt jest projektem, który moglibyśmy przegłosować nie komplikując sprawy ustawy.</u>
          <u xml:id="u-17.5" who="#HenrykWilk">Obydwa projekty przedkładam.</u>
          <u xml:id="u-17.6" who="#komentarz">(Oklaski).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#AndrzejStelmachowski">Dziękuję bardzo Panu Senatorowi. Głos ma Pan Senator Mieczysław Ustasiak, następny będzie Senator Stępień.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MieczysławUstasiak">Od razu na wstępie chciałbym zaznaczyć, że będę głosować za przyjęciem tej ustawy, ponieważ uważam, że powinna ona jak najszybciej wejść w życie.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#MieczysławUstasiak">Natomiast chciałbym zaproponować pewne uzupełnienie uchwały, którą będziemy przyjmować. Odnosić się to będzie do art. 3 ust. G. W artykule tym mówimy, że: „Zakłady stanowiące własność centralnych związków mogą zostać przekazane na własność spółdzielniom zrzeszonym w likwidowanym związku, spółdzielniom założonym przez spółdzielnie zrzeszone w tym związku oraz spółdzielniom pracy założonym przez pracowników zakładu”. Ci trzej adresaci są traktowani w tej ustawie równorzędnie. Uważam, iż pewien priorytet powinien być przyznany spółdzielniom założonym przez pracowników tych zakładów.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#MieczysławUstasiak">W związku z tym chciałbym zaproponować uzupełnienie uchwały, nie naruszając, oczywiście, ustawy. Uzupełnienie tej treści: „Senat proponuje przyznać pierwszeństwo w otrzymaniu zakładów stanowiących własność centralnych związków spółdzielniom założonym przez pracowników tych zakładów”.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#MieczysławUstasiak">Byłby to pkt 5 czy 6, jeżeli zaproponowane przez mojego przedmówcę uzupełnienie zostanie uchwalone. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#AndrzejStelmachowski">Dziękuję bardzo Panu Senatorowi. Głos ma Pan Senator Jerzy Stępień, następny będzie Senator Żytkowski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JerzyStępień">Panie Marszałku! Wysoki Senacie!</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#JerzyStępień">Moje wystąpienie nie będzie bezpośrednio dotyczyć materii prawnej, którą dzisiaj rozpoznajemy. Natomiast będzie dotyczyć sytuacji ludzi zatrudnionych w rolniczych spółdzielniach produkcyjnych. Ponieważ właśnie chodzi o ludzi, proszę mi wybaczyć, że ten problem, mimo że odbiega od bezpośrednio omawianej problematyki, poruszę.</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#JerzyStępień">Otóż, tak się złożyło w wyniku kolejnych zmian ustawodawczych i braku synchronizacji poszczególnych uregulowań, że pracownicy, a właściwie członkowie rolniczych spółdzielni produkcyjnych, nie są traktowani jak pracownicy. W związku z tym nie mogą zrzeszać się w związki zawodowe.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#JerzyStępień">Ustawa o związkach zawodowych także nie daje im wprost możliwości tworzenia związków zawodowych. Ukształtowane pod wpływem tego złego prawa orzecznictwo Sądu Najwyższego również wyklucza możliwość zrzeszania się ich w związki zawodowe. Natomiast statut „Solidarności”, zarejestrowany przez sąd, wyraźnie daje im to prawo. W związku z tym ci członkowie, którzy są takimi quasi-pracownikami, członkowie rolniczych spółdzielni produkcyjnych, w oparciu o statut „Solidarności” zaczęli tworzyć związki zawodowe. Natomiast prawo, jeśli rozumiemy przez nie te właśnie ustawy: ustawy o związkach zawodowych, ustawy o spółdzielniach, nie daje im tego prawa.</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#JerzyStępień">W tej chwili prezesi rolniczych spółdzielni produkcyjnych stosują represje w stosunku do pracowników, którzy szukając obrony przed złym traktowaniem próbują zakładać związki zawodowe.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#JerzyStępień">Nie chcę zgłaszać wniosku zmierzającego do odpowiedniej modyfikacji zapisu art. 155 ustawy o spółdzielniach czy odnośnego artykułu Prawa o związkach zawodowych, niemniej jednak gorąco apeluję z tego miejsca do wszystkich kierowników tych spółdzielni, aby zaniechali odwetu w stosunku do ludzi, którzy w dobrej wierze zaczęli zakładać związek zawodowy w tych spółdzielniach. Serdecznie proszę też moich kolegów z „Solidarności”, w szczególności w regionach „Solidarności”, o wzięcie tych pracowników pod szczególną opiekę. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#komentarz">(Oklaski).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#AndrzejStelmachowski">Dziękuję bardzo Panu Senatorowi. Głos ma Pan Senator Stanisław Żytkowski, następny, i ostatni, będzie Senator Woźnica.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#StanisławŻytkowski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#StanisławŻytkowski">Chciałbym się wypowiedzieć o sprawach, o których już wspominał referent, senator Andrzejewski, mówił o tym też senator Góralczyk i senator Ustasiak, a mianowicie o sprawie tworzenia spółdzielni pracy przez załogi zakładów likwidowanych wojewódzkich związków spółdzielczych.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#StanisławŻytkowski">W moim przekonaniu ta sprawa ma również priorytetowe znaczenie i powinna być w jakiś sposób przez nas uwzględniona. Tymczasem projekt ustawy, który nam przedłożono, wyda je mi się, że praktycznie uniemożliwia pracownikom zakładów pracy powołanie spółdzielni pracy. O tym niebezpieczeństwie wspomniał już referent, senator Andrzejewski, mówiąc jedynie o tym, że w takim razie powinni oni korzystać z kredytów. Ale, jak wiemy, sytuacja w zakresie korzystania z kredytów jest dzisiaj niezwykle utrudniona. Tymczasem wymóg wpłacenia w formie udziału trzymiesięcznych poborów jest, według mojej oceny, wymogiem przekraczającym możliwości załóg zakładów pracy. Jeżeli postawimy wymóg, że 50% członków załogi tego zakładu ma obowiązek wpłacić udziały w takiej wysokości, to musimy stwierdzić, że praktycznie załoga tego obowiązku nie wykona.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#StanisławŻytkowski">Efekty będą takie, że likwidacja wojewódzkich związków będzie odbywała się tylko poprzez przekazywanie zakładów spółdzielniom zrzeszonym w wojewódzkim związku lub też poprzez sprzedaż w drodze przetargów. Przekazywanie zakładów spółdzielniom jest, moim zdaniem, sprzeczne z duchem całej reformy, z myślą o dekoncentracji, o rozbijaniu, o tworzeniu mniejszych spółdzielni. Jest również sprzeczne wewnętrznie z art. 9 ustawy, którą tu omawiamy, który da je możliwość członkom spółdzielni rozbijania spółdzielni na mniejsze. Tymczasem dajemy równocześnie możliwość przekazywania całych zakładów poszczególnym spółdzielniom.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#StanisławŻytkowski">Sytuacja pracowników zakładów wojewódzkich związków jest sytuacją praktycznie przybliżoną do sytuacji pracowników przedsiębiorstw państwowych, tymczasem w sferze prawnej ci pracownicy dotychczas byli w jakiś sposób dyskryminowani, nie korzystali z samorządności pracowniczej i dzisiaj, w momencie likwidacji wojewódzkich związków, właściwie cały ten proces został przeprowadzony bez ich wiedzy i bez konsultacji z nimi, podczas gdy, jeśli mówimy o prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych, to głośno mówi się o akcjonariacie pracowniczym, o możliwościach kredytowych, o zabezpieczeniu praw pracowników.</u>
          <u xml:id="u-23.5" who="#StanisławŻytkowski">Tego typu zabezpieczenia powinniśmy zagwarantować również pracownikom zakładów gospodarczych likwidowanych wojewódzkich związków. Obawiam się, że jeżeli tego nie zagwarantujemy, zakłady te ostatecznie zostaną postawione w stan likwidacji, ponieważ nie będzie chętnych do ich przejmowania.</u>
          <u xml:id="u-23.6" who="#StanisławŻytkowski">Z tego względu chciałem zaproponować, żeby do projektu senatora Ustasiaka rozszerzenia uchwały dotyczącej wykonania przepisów ustawy dopisać ciąg dalszy następującej treści: „Senat zaleca także zastosowanie maksymalnych ułatwień w postaci udzielania kredytów lub przyjmowania weksli od pracowników zakładów pragnących utworzyć w trybie art. 3 ust. 10 spółdzielnię pracy”.</u>
          <u xml:id="u-23.7" who="#StanisławŻytkowski">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-23.8" who="#komentarz">(Oklaski).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#AndrzejStelmachowski">Dziękuję Panu Senatorowi. Głos ma Pan Senator Janusz Woźnica.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#JanuszWoźnica">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#JanuszWoźnica">Wyrażam zadowolenie, że uchwalona przez Sejm ustawa o zmianach w organizacji i działalności spółdzielczości daje prawo tworzenia spółdzielni pracy pracownikom zakładu, aby mogli kontynuować działalność gospodarczą.</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#JanuszWoźnica">Artykuł 3 ust. 10 stwierdza, że: „co najmniej połowa pracowników zakładu może żądać przekazania na rzecz spółdzielni pracy własności tego zakładu”. Jednakże żałuję, że ustawa nie przewiduje możliwości przejmowania przez pracowników na własność części, fragmentu tego zakładu. Moje zastrzeżenia budzi wysokość udziału członkowskiego członków spółdzielni pracy, nowych spółdzielni, określonego na kwotę równą trzymiesięcznemu średniemu wynagrodzeniu pobieranemu przez pracowników tego zakładu.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#JanuszWoźnica">Obawiam się, podobnie jak mój przedmówca, senator Żytkowski, że w sytuacji zubożenia znacznej części społeczeństwa, szeregowych pracowników nie będzie obecnie stać na uiszczenie udziałów w takiej wysokości.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#JanuszWoźnica">Innym mankamentem ustawy o zmianach w organizacji i działalności spółdzielczości jest przyznanie wielkich uprawnień likwidatorowi, któremu ustawa daje faktycznie pozycję dyktatora w rozpatrywaniu i realizowaniu złożonych wniosków o przekazywanie zakładów spółdzielniom i spółdzielniom pracy. Uważam, że powinna istnieć możliwość odwołania od decyzji likwidatora w sprawie złożonych wniosków. Możliwość odwołania powinni mieć byli właściciele, których majątek został zawłaszczony przez spółdzielnie. O tym mówił szerzej senator Wilk; popieram jego wnioski. Możliwość odwołania powinni mieć również w szczególności pracownicy zakładu tworzący spółdzielnię pracy. Obawiam się, że decyzje likwidatora właśnie dla nich mogą być niekorzystne.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#JanuszWoźnica">Instytucją odwoławczą mógłby być chociażby organ powołujący likwidatora, a więc w terenie dyrektor Izby Skarbowej. Mimo tych zastrzeżeń, które zgłosiłem, nie będę zgłaszał poprawek, gdyż proces legislacyjny i tak został znacznie przedłużony. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-25.6" who="#komentarz">(Oklaski).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#AndrzejStelmachowski">Dziękuję bardzo. Stwierdzam, że dyskusja dobiegła końca.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#AndrzejStelmachowski">Zapytuję, czy senatorowie sprawozdawcy chcieliby się ustosunkować do głosów w dyskusji. Najpierw Senator Nowicki, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#ZdzisławNowicki">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#ZdzisławNowicki">Chciałbym powiedzieć na wstępie, może raczej powtórzyć to, co już mówiłem poprzednio: ustawa, którą dzisiaj zatwierdzimy, o zmianach w organizacji i działalności spółdzielczości, nie jest aktem prawnym, który nas w pełni zadowala. Natomiast jest to akt prawny interwencyjny, którego oczekiwaliśmy i który po prostu spełnia zadania postawione tego typu aktowi.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#ZdzisławNowicki">Ja jako sprawozdawca zgadzam się z większością opinii, które tutaj wyrazili moi przedmówcy, niemniej tak samo, jak prof. Dietl stawiam pytanie: czy my mamy dzisiaj w Polsce spółdzielczość? Prof. Dietl powiedział, że nie. Ja również musiałbym na tak postawione pytanie odpowiedzieć: nie. Musiałbym tak odpowiedzieć m.in. ze względu na zdeprecjonowanie przez lata roli funduszu udziałowego w zakresie finansowania działalności spółdzielni.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#ZdzisławNowicki">Rozumiem obawy kolegów — kol. Żytkowskiego, kol. Woźnicy, kol. Ustasiaka — dotyczące tej trzykrotnej przeciętnej płacy, niemniej my musimy sobie jeszcze raz postawić pytanie, czy zależy nam na odtworzeniu spółdzielni, prawdziwych spółdzielni, w których mielibyśmy do czynienia z autentyczną własnością spółdzielczą, z własnością nie anonimową? I nie jest to bynajmniej pytanie retoryczne. Jest to rzeczywisty problem spółdzielczości, ruchu spółdzielczego. Kolega Ganowicz proponuje uzupełnienie uchwały — którą wczoraj w czasie posiedzenia Obywatelskiego Klubu Parlamentarnego postanowiliśmy po prostu przyjąć ze względu na nasze zastrzeżenia, nasze obawy związane z wykonywaniem przepisów ustawy — w części dotyczącej inwalidów o zapis mówiący, że zapis dotyczący inwalidów rozszerzamy na zakłady wytwarzające narzędzia pracy i urządzenia służące inwalidom. Uważam tego typu uzupełnienie za jak najbardziej zasadne.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#ZdzisławNowicki">Tak samo nie jestem w stanie podważyć zapisu proponowanego przez kol. Wilka. Nie jestem w stanie podważyć zapisu proponowanego przez kol. Ustasiaka, niemniej zastanawiam się, głośno myślę, czy nie są to przypadkiem nasze skłonności do kazuistyki, czy nie chcielibyśmy po prostu ustawy, która określałaby likwidatorowi punkt po punkcie, jak ma postępować, co ma robić, czy nie jest to z naszej strony dowód braku zaufania do likwidatora, którego rolę ustawa jednak określa. Ja nie chcę proponować kolegom wycofania tych propozycji. Nie, nie. Gdyby kol. Wilk zechciał pozostawić swoją pierwszą propozycję, na pewno złożyłbym propozycję wycofania jej, gdyż wychodzi ona jednoznacznie poza materię ustawy. W tej treści, którą zaproponował kol. Wilk, jest to po prostu sugestia z naszej strony. Niemniej — głośno myślę — czy nie są to z naszej strony skłonności w kierunku kazuistyki. I tylko tyle. Myślę, że kol. Andrzejewski, jako prawnik, będzie miał więcej uwag. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#HenrykWilk">Ad vocem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#AndrzejStelmachowski">Dziękuję. Sekundkę. Może wysłuchajmy jeszcze Senatora Andrzejewskiego. Potem jeszcze przy głosowaniu poprawek wrócimy do niektórych szczegółów. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#PiotrAndrzejewski">Panie Marszałku! Wysoka Izbo!</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#PiotrAndrzejewski">Należy z całą powagą odnieść się do podniesionych aspektów i uwag kolegów senatorów. Wydaje mi się, że jest naszym obowiązkiem przede wszystkim rozwiać wątpliwości związane z samymi rozwiązaniami legislacyjnymi sensu stricto rozpatrywanej ustawy.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#PiotrAndrzejewski">Najdalej sięga ostatnie zastrzeżenie pana senatora Woźnicy, który wyraża obawę, czy dyktatorska pozycja likwidatora nie jest tutaj zagrożeniem. Myślę, że ta pozycja wynika z przyjętej idei rozwiązania ustawowego. Koncepcja komisji senackich rozwiązania samorządowo-cywilistycznego, tzn. decydowania I spółdzielców jako współwłaścicieli majątku likwidowanych związków, prawnie i teoretycznie byłaby bardziej poprawna. Tym niemniej trzeba patrzeć na instrumentalny charakter tej ustawy i zastanowić się nad tym, że ma być ona szybko i sprawnie wcielana w życie. Takich rozwiązań oczekuje po rządzie i po obowiązującym prawie społeczeństwo. I w tym zakresie pozycja dyktatorska likwidatora jest pozycją uzasadnioną.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#PiotrAndrzejewski">Gdybyśmy przewidzieli cały tryb odwoławczy, poza trybem odwoławczym do organu rządowego, mianującego, wyznaczającego likwidatora... bo taki tryb istnieje, można się odwołać, i przewiduje to zresztą ustawa, do ministra Finansów czy do ministra Finansów w trybie nadzoru nad organem wyznaczającym w postaci Izby Skarbowej. Tryb istnieje, ale tryb odwoławczy znowu mógłby być stosowany oportunistycznie. I nawet sądy — proszę to wziąć pod uwagę — działają wolno. Działają z dużą dozą oportunizmu. I jeżeli gdzieś jest napisane, że odwołanie do sądu jest znamieniem praworządności i kontroli, to tak jest na papierze, a bardzo często przy obecnym nie zweryfikowanym składzie personalnym sądów, przy ich niedrożności, nieruchawości i niesprawności, byłoby to odroczenie wykonania niewątpliwie słusznych dyspozycji ustawowych. Stąd myślę, że to zastrzeżenie jest zwróceniem uwagi na przyjęty kierunek rozwiązań ustawowych w zakresie szybkości i sprawności wdrażania rozwiązań tej ustawy w życie. Dlatego myślę, że można tego nie akceptować, ale akceptując ten kierunek nie sposób nie uznać tego zastrzeżenia za chybione.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#PiotrAndrzejewski">Jest wniosek pana senatora Ganowicza związany z kwestią wyznaczania odrębnie likwidatorów wojewódzkich związków. I tu znowu kwestia tego nadzoru. W trybie nadzoru można wiele elementów korygować i trzeba je korygować. Ale trudno, żeby minister Finansów powoływał teraz aparat i specjalną komórkę w celu analizowania personalnego — mówię o tym jako praktyk — kto w województwie i w wojewódzkim związku będzie najlepszy na likwidatora. Wiadomo, że stamtąd czy z komitetu obywatelskiego przyjdzie impuls i bez sprawdzania, będzie to tylko formalność, wyznacza minister. Dlatego lepiej zdecentralizować te decyzje i w razie czego poddać je kontroli ministra. Ale zastrzeżenie i obawy są uzasadnione co do właściwego zapewnienia interesów spółdzielców inwalidów, niewidomych i ogólnie niesprawnych czy niepełnosprawnych. Wydaje mi się, że ta kwestia w ust. 3 art. 2 powołania specjalnego pełnomocnika, niezależnie od likwidatora, rozwiązuje tę kwestię. Tam jest normatywnie do uzupełnienia w drodze aktów normatywnych niższego rzędu zakres kompetencji tego pełnomocnika. Właśnie od tego jest ten pełnomocnik, żeby sprawować nadzór nad organem likwidatorskim, składać mu wnioski i być niejako dodatkowo nadzorującym w zakresie tych specyficznych interesów ludzi niepełnosprawnych. Jeżeli uzupełnimy pozycję likwidatora pozycją pełnomocnika, całym jego operatem kontrolnym i wnioskowym, to dopiero wtedy otrzymamy pełen obraz rozwiązania szczególnie starannego w stosunku do ludzi niepełnosprawnych.</u>
          <u xml:id="u-30.5" who="#PiotrAndrzejewski">Jeżeli chodzi o to, co proponuje senator Ustasiak, czyli o specjalny priorytet w ust. 6 art. 3 dla pracowników zakładu, to jest kwestia, jak dalece należy wiązać kazuistyką konkretne sytuacje w zakresie decyzji likwidatora. Wydaje mi się, że nie możemy przesądzić gdzie, jaka spółdzielnia, jaki wkład wniosła i gdzie stan faktyczny wskazuje na większą sprawiedliwość społeczną czy racjonalność, czy funkcjonalność przekazania mienia poszczególnym podmiotom wymienionym w tym ust. 6.</u>
          <u xml:id="u-30.6" who="#PiotrAndrzejewski">Żeby nie przedłużać, nie mówiłem o tym, ale w ust. 6 art. 3 jest również mowa o spółdzielniach, które wystąpiły z tego związku i nie zrzeszyły się w innym centralnym związku spółdzielczym, a których mienie zawłaszczono. Przecież mamy jeszcze spółdzielnie nie zrzeszone w centralnych związkach czy w wojewódzkich związkach, których mienie również zostało swego czasu zawłaszczone. I tutaj nie możemy zapominać, że to one powinny mieć niejednokrotnie priorytet, bo bardzo często nieekwiwalentnie im to mienie zabierano. I nie ma tu żadnego przepisu, ponieważ nie ma tej weryfikacji nieekwiwalentności, tylko należałoby to korygować w drodze planu likwidacyjnego likwidatora. I gdyby był taki priorytet, te spółdzielnie byłyby zepchnięte na dalszy plan.</u>
          <u xml:id="u-30.7" who="#PiotrAndrzejewski">Myślę, że takich kwestii jest więcej. Są to kwestie faktyczne. I nie można bardzo sformalizowaną zasadą priorytetów nadziałowych tego majątku wiązać likwidatora i przeciwdziałać uwzględnianiu przez niego bardzo złożonych stanów faktycznych. Intencja słuszna, ale nie może się to odbywać z pokrzywdzeniem innych podmiotów, być może bardziej upośledzonych czy bardziej uprawnionych w tym zakresie.</u>
          <u xml:id="u-30.8" who="#PiotrAndrzejewski">Jeżeli chodzi o ze wszech miar słuszne, w zakresie potrzeb społecznych, kwestie poruszone przez senatora Wilka — sprawa ludzi wywłaszczonych w ramach monopolistycznych praktyk, ludzi, którym bezprawnie odbierano mienie — to wydaje mi się, że ta ustawa, jej walor polega na zwartości zakresu przedmiotu uregulowania. Oczywiście, moglibyśmy przy okazji tej ustawy wtłoczyć szereg rewindykacji, ale spowodowałoby to jej legislacyjne „zaśmiecenie” inną problematyką. Problematyka, którą poruszył senator Wilk, jest tak ważna, że wymaga odrębnych uregulowań legislacyjnych.</u>
          <u xml:id="u-30.9" who="#PiotrAndrzejewski">Chcę przypomnieć, że w drodze interwencji Rzecznika Praw Obywatelskich to mienie przejęte przez zarządy przymusowe i później nacjonalizowane już znajduje rozwiązanie w orzeczeniach sądowych.</u>
          <u xml:id="u-30.10" who="#PiotrAndrzejewski">Chciałbym jeszcze zwrócić się z apelem o bardzo ostrożne używanie przy okazji tej kwestii słowa: bezprawne. Otóż prawo może być złe, prawo może być sprzeczne z prawami człowieka, ale były to decyzje, które dopóki nie zostaną w określonym trybie uznane za bezprawne, były jakimś tam prawem. One były ogólnie określane jako bezprawne w odczuciu społecznym, natomiast my, prawnicy, wiemy, że musimy stosować pewną formalną kategorię bezprawności, której tutaj nie zawsze możemy użyć. Po prostu prawo było takie, jaki był system i w tej chwili kwestie negowania tych rozstrzygnięć nie są jednoznaczne z zakwestionowaniem formalnej prawności tych aktów, mimo że były one ze wszech miar niesłuszne i sprzeczne z innymi prawami w ramach komplementarności systemu prawnego.</u>
          <u xml:id="u-30.11" who="#PiotrAndrzejewski">Wreszcie to, co powiedział senator Stępień. Podpisuję się w pełni pod tymi sformułowaniami, ale nie dotyczą one bezpośrednio materii ustawowej regulowanej tym aktem prawnym. Jest tu pewna kwestia, która wiąże się jednocześnie ze stosunkiem komisji — o czym mówił senator Nowicki — do tej drugiej ustawy, która ma charakter incydentalny, bo dotyczy tylko likwidacji art. 274 Prawa spółdzielczego w takim zakresie, w którym właśnie chodzi o mienie spółdzielni produkcyjnych i tych, które miały przejąć ziemię na zasadzie nieekwiwalentności i tam, gdzie jej nie przejęły, tam tę ekwiwalentność dzisiaj należy wprowadzić.</u>
          <u xml:id="u-30.12" who="#PiotrAndrzejewski">I w związku z tym, ponieważ liczyłem na dyskusję w zakresie tej ustawy, ale tej dyskusji nie było, uważam, że ten projekt uchwały, który państwo mają przed sobą, zostaje przyjęty bez zastrzeżeń i w imieniu Komisji Prac i Inicjatyw Ustawodawczych wnoszę o przyjęcie tej uchwały bez wnoszenia zastrzeżeń, w treści, która została państwu przedłożona. Uważam, że tym samym wyczerpaliśmy zakres tematyki związanej z tą ustawą i z zakresem uchwały. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#AndrzejStelmachowski">Dziękuję Panu Senatorowi. Teraz przystępujemy do głosowań. Mamy do przegłosowania 3 projekty uchwał. Dwie dotyczące projektów ustaw oraz jedną dotyczącą uchwały senackiej w kwestii wdrażania tych ustaw.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#AndrzejStelmachowski">Otóż do dwóch pierwszych nie zgłoszono poprawek, a do ostatniej sporo. Może zatem przystąpmy do przegłosowania uchwał dotyczących obu ustaw. Może zacznijmy od tej krótkiej ustawy zmieniającej Prawo spółdzielcze, uchylającej przede wszystkich art. 274. Proszę, Senator Madej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JerzyMadej">Panie Marszałku! Wysoki Senacie!</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#JerzyMadej">Proponowałbym, żeby przyspieszyć opracowanie tej uchwały, zrobić kilkunastominutową przerwę, w czasie której jej autorzy nanieśliby zgłaszane przez senatorów poprawki, wówczas, wydaje mi się, w sposób bardziej elegancki i w krótszym czasie przebiegłoby przyjęcie tej uchwały.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#JerzyMadej">Moja propozycja, mój wniosek formalny jest taki: zrobić kilkunastominutową przerwę i po przerwie przegłosować projekty poprawek do uchwały Senatu.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#komentarz">(Oklaski).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#AndrzejStelmachowski">Jeżeli taka będzie wola Senatu, proszę bardzo. Tylko chciałbym zwrócić uwagę na dwie rzeczy, że jest prośba, żeby w przerwie obrad Sejmu o wpół do drugiej zrobić krótkie wspólne posiedzenie OKP. Jeżeli byśmy to odroczyli... Teraz mamy szansę zakończenia wszystkiego do wpół do drugiej, w ogóle obrad Senatu, a tak byśmy musieli odroczyć do trzeciej,...</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#komentarz">(Oklaski)</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#AndrzejStelmachowski">... a więc...</u>
          <u xml:id="u-33.3" who="#komentarz">(Senator Andrzej Czapski: Wniosek formalny, jako sekretarz.)</u>
          <u xml:id="u-33.4" who="#AndrzejStelmachowski">Pan sekretarz chciał w tym przedmiocie coś powiedzieć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#AndrzejCzapski">Wniosek formalny, żeby poddać pod głosowanie wniosek senatora Andrzejewskiego o przyjęciu naszej uchwały bez poprawek. Jeśli zadecydujemy, że przyjmujemy bez poprawek, to nie potrzeba będzie dyskutować nad poprawkami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#AndrzejStelmachowski">Myślę, że jednak byłoby to już za bardzo... byśmy zbytnio obcesowo to załatwiali. Myśmy uporządkowali te wszystkie uwagi, a więc sprawa nie będzie się przedstawiała tak źle.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#AndrzejStelmachowski">Zacznijmy może od przegłosowania uchwał w sprawie ustaw. Przypominam, że obie komisje proponują przyjęcie uchwały, iż Senat nie zgłasza zastrzeżeń do projektów obu ustaw. To chyba możemy zrobić zawsze.</u>
          <u xml:id="u-35.2" who="#AndrzejStelmachowski">Więc na razie poddaję pod głosowanie projekt uchwały, by nie zgłosić zastrzeżeń, co do ustawy o zmianie ustawy o spółdzielczości, tej krótkiej, małej, uchylającej art. 274.</u>
          <u xml:id="u-35.3" who="#AndrzejStelmachowski">Kto jest za tym? Prosiłbym może o przeliczenie. 65 głosów za.</u>
          <u xml:id="u-35.4" who="#AndrzejStelmachowski">Kto jest przeciw? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-35.5" who="#AndrzejStelmachowski">Kto się wstrzymał? Też nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-35.6" who="#AndrzejStelmachowski">Wobec czego stwierdzam, że ustawa została zatwierdzona.</u>
          <u xml:id="u-35.7" who="#AndrzejStelmachowski">W tej chwili poddaję pod głosowanie projekt następnej uchwały, żeby nie zgłosić zastrzeżeń do ustawy o zmianach w organizacji i działalności spółdzielczości.</u>
          <u xml:id="u-35.8" who="#AndrzejStelmachowski">Kto jest za tym wnioskiem? Przeliczmy. 64 głosy za.</u>
          <u xml:id="u-35.9" who="#AndrzejStelmachowski">Kto jest przeciw? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-35.10" who="#AndrzejStelmachowski">Kto się wstrzymał? 2 głosy wstrzymujące się.</u>
          <u xml:id="u-35.11" who="#AndrzejStelmachowski">Teraz przechodzimy do tej nieco bardziej skomplikowanej sprawy, mianowicie do projektu uchwały w sprawie wykonania przepisów ustawy o zmianach w organizacji i działalności spółdzielczości. Może zacznijmy od następującego — prosiłbym o otwarcie na s. 2 przepisów uchwały i jest pierwsza poprawka zgłoszona przez senatora Ganowicza, w pkt. 2. Brzmi to tak: „Senat wyraża szczególną troskę o to, by w wyniku przeprowadzonej akcji likwidacyjnej zakłady lecznicze i rehabilitacyjne oraz zakłady wytwarzające narzędzia pracy i urządzenia służące inwalidom, stanowiące aktualnie...” i dalej tak, jak było. Żeby taką wstawkę zrobić.</u>
          <u xml:id="u-35.12" who="#AndrzejStelmachowski">W tej sprawie Pan Senator Madej? Co, żeby po przerwie obiadowej dopiero głosować?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#JerzyMadej">Panie Marszałku! Wysoki Senacie!</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#JerzyMadej">Chodzi w tym momencie o zasadę, oczywiście. Składałem wniosek formalny, który nie został przegłosowany przez Senat. I w tej chwili tak, jak gdyby go nie było. Mnie chodzi tylko o zasadę. Ja nie upieram się, że koniecznie mój wniosek jest idealny, ale chodzi o przestrzeganie regulaminu Senatu. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#AndrzejStelmachowski">Zatem, kto jest za tym, żeby odroczyć w tym zakresie obrady do godziny 3-ciej? Bo będziemy mieli wkrótce przerwę obiadową i inne przerwy. Kto jest za tym, żeby odroczyć tę sprawę głosowania do godziny po przerwie obiadowej? Kto jest za? 4 głosy za. Kto jest przeciw? Widoczna większość.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#AndrzejStelmachowski">Zatem możemy procedować. Więc przypominam, że jest propozycja senatora Ganowicza, żeby w pkt. 2 po słowach: „zakłady lecznicze i rehabilitacyjne” dodać słowa: „oraz zakłady wytwarzające narzędzia pracy i urządzenia służące inwalidom”.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#AndrzejStelmachowski">Kto jest za tym wnioskiem? Policzmy, bo nie ma jednomyślności. 61 głosów za.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#AndrzejStelmachowski">Kto jest przeciw? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#AndrzejStelmachowski">Kto się wstrzymał? 5 głosów wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#AndrzejStelmachowski">Zatem ta poprawka przeszła.</u>
          <u xml:id="u-37.6" who="#AndrzejStelmachowski">Następna poprawka. Chodzi o to, żeby na str. 3 wprowadzić pkt. 5. Jest to poprawka senatora Wilka. Ponieważ są tu pewne alternatywy, prosiłbym na króciutko Pana Senatora Wilka, który wniosek mam zgłosić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#HenrykWilk">Ponieważ pierwszy wniosek jest dalej idący, a zatem mogłoby nasuwać się domniemanie, że jest niezgodność z uchwałą, którą już żeśmy przyjęli, proponuję drugi wniosek, który nie jest sprzeczny w żadnym pojęciu, natomiast wyprzedzająco sygnalizuje problem.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#HenrykWilk">I uważam — Panie Senatorze Andrzejewski — że to jedno czy te dwa zdania nie będzie to „zaśmiecenie” z uwagi na to, że w moim pojęciu największe rozdrapywanie majątków w tym całym ruchu nie będzie w drugim półroczu 1991 roku, tylko w pierwszym kwartale 1990 r. I w związku z tym ten sygnał, moim zdaniem, jest potrzebny. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#komentarz">(Oklaski).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#PiotrAndrzejewski">Ad vocem. Można?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#AndrzejStelmachowski">Ad vocem, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#PiotrAndrzejewski">Przepraszam, zostałem źle zrozumiany przez Pana Senatora. Jeżeli tak, to bardzo przepraszam. Moje sformułowanie dotyczyło tekstu ustawy, a nie uchwały. W tekście uchwały możemy wszystkie nasze zastrzeżenia i kierunkowe wytyczne, które uważamy za słuszne, umieścić. Dotyczyło to tylko tekstu ustawy uchwalonej przez Sejm. Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#komentarz">(Oklaski).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#AndrzejStelmachowski">Zatem, chodzi o pkt. 5, który brzmiałby następująco: „Senat zwraca uwagę, że ustawa o zmianach w organizacji i działalności spółdzielczości wymagałaby uzupełnień. Nie chcąc spowodować komplikacji w losach tej ustawy, Senat widzi potrzebę podjęcia w najbliższej przyszłości ustawy o postanowieniu o zwrocie mienia osób fizycznych bezprawnie wywłaszczonych, w warunkach zmian, również w strukturze spółdzielczości”. Widzi potrzebę nie tyle „podjęcia”, ile „uchwalenia” w najbliższej przyszłości ustawy. Tak.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#AndrzejStelmachowski">Kto byłby za poprawką w takim brzmieniu? 57 głosów za.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#AndrzejStelmachowski">Kto jest przeciw? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#AndrzejStelmachowski">Kto się wstrzymał? 7 głosów. 7 osób się wstrzymało.</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#AndrzejStelmachowski">Kolejna poprawką oznaczałaby wprowadzenie pkt 6 w następującym brzmieniu: „Senat proponuje przyznać pierwszeństwo w otrzymaniu zakładów stanowiących własność centralnych związków spółdzielniom założonym przez pracowników tych zakładów.</u>
          <u xml:id="u-42.5" who="#AndrzejStelmachowski">Senat uznaje potrzebę ustalenia takiej wykładni art. 3 ust. 10 ustawy, że udział stanowiący trzykrotną średnią płacę winien być zadeklarowany, natomiast jego wniesienie może nastąpić w ratach do końca 1990 roku; może być również na poczet udziału wystawiony weksel”.</u>
          <u xml:id="u-42.6" who="#AndrzejStelmachowski">Proszę bardzo, Senator Nowicki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#ZdzisławNowicki">Panie Marszałku! Panie i Panowie! Kolego Wnioskodawco!</u>
          <u xml:id="u-43.1" who="#ZdzisławNowicki">Ja miałbym jednak prośbę, żeby ten wniosek wycofać, żeby ten wniosek, tę poprawkę wycofać. Jest to poprawka, która w znacznej mierze wychodzi poza materię ustawy. Jest to, praktycznie biorąc, formuła aktu wykonawczego do tej ustawy, a my nie mamy tego typu uprawnień. Nie możemy likwidatorowi wyznaczać warunków. Te warunki określiła ustawa.</u>
          <u xml:id="u-43.2" who="#ZdzisławNowicki">I chcę powiedzieć, że akurat w tym zakresie mamy takie samo stanowisko z kol. Andrzejewskim, który referował stronę prawną. Po prostu uważamy, że w tym przypadku jest to już wyraźna kazuistyka. Tak więc gorąca prośba z mojej strony. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#AndrzejStelmachowski">Dziękuję bardzo. Z urzędu stwierdzam, że to nie wykracza poza problematykę ustawy, ale jak najbardziej tkwi w problematyce. Jest to propozycja pewnej wykładni.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#AndrzejStelmachowski">Proszę bardzo, ale już króciuteńko, po dwie minutki najwyżej, bo to już jest właściwie w toku głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#MieczysławUstasiak">Załogi zakładów stanowiących własność centralnych związków będą w znacznie trudniejszej sytuacji, niż spółdzielnie należące do tych związków. I trzeba stworzyć im możliwości obrony własnych interesów. Załogi tych zakładów mogą znaleźć się w bardzo niekorzystnej sytuacji, bowiem z reguły profil produkcyjny tych zakładów jest zupełnie inny, niż spółdzielni należących do związku.</u>
          <u xml:id="u-45.1" who="#MieczysławUstasiak">W Centralnym Związku Spółdzielni Mleczarskich np. istnieje obawa, że spółdzielnia mleczarska przejmie zakład wytwarzający aparaturę mleczarską. I w tej sytuacji załoga takiego zakładu zawsze będzie w niekorzystnej sytuacji wobec załogi spółdzielni mleczarskiej. Dlatego te zakłady będą chciały się usamodzielnić.</u>
          <u xml:id="u-45.2" who="#MieczysławUstasiak">Oczywiście ustawa przewiduje taką możliwość, ale obawiam się, iż w tych układach, w jakich to wszystko będzie się odbywać, załogi powstającej dopiero spółdzielni będą w szczególnie niekorzystnej sytuacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#AndrzejStelmachowski">Dziękuję. Senator Walerian Piotrowski jeszcze chciał. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#WalerianPiotrowski">Popieram wniosek zgłoszony przez pana senatora Żytkowskiego. Niemożliwość jak gdyby kredytowego czy przynajmniej wekslowego wniesienia wkładów przez tych pracowników zakładów spółdzielczych, którzy by chcieli utworzyć spółdzielnię pracy, praktycznie uniemożliwi realizację tego kierunku ustawowego i uniemożliwi realizację słusznej idei uwłaszczenia pracowników na płaszczyźnie likwidowanych zakładów spółdzielczych. Dlatego myślę, że tego rodzaju uchwała Senatu może mieć istotne znaczenie dla interpretacji postanowienia ustawy, która stanowi, że niezbędnym warunkiem jest wniesienie wkładu. Nie możemy lekceważyć sytuacji ekonomicznej pracowników tych zakładów spółdzielczych i musimy przynajmniej dostarczyć, w interesie uwłaszczenia tej grupy pracowników, jak gdyby wskazówki interpretacyjnej do praktyki likwidowania, ustalania planów likwidacyjnych i warunków przekazywania tych zakładów pracy pracownikom, którzy chcą utworzyć spółdzielnię pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#AndrzejStelmachowski">Proszę, jeszcze senator Madej, ale bardzo proszę króciutko, bo tu całą nową dyskusję zrobimy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#JerzyMadej">Panie Marszałku! Wysoki Senacie! Proszę Państwa!</u>
          <u xml:id="u-49.1" who="#JerzyMadej">Chciałbym zwrócić uwagę na to, że tak naprawdę trzymiesięczny wkład to są symboliczne pieniądze, wkład w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia to są symboliczne pieniądze w stosunku do wartości majątku, który przekazujemy tym nowo powstałym spółdzielniom. Bo może my nie zdajemy sobie z tego sprawy, że to jest majątek wartości miliardów. Natomiast wkład wniesiony przez członków tych utworzonych spółdzielni będzie wynosił miliony złotych.</u>
          <u xml:id="u-49.2" who="#JerzyMadej">Ja popieram tę opinię, to stanowisko, że trzeba umożliwić. Natomiast tworzenie priorytetu dla tych spółdzielni, moim zdaniem, nie powinno uzyskać naszego poparcia. Z drugiej strony, wniesienie tego wkładu, wymagane przez projekt ustawy, to naprawdę są symboliczne pieniądze w stosunku do rzeczywistej wartości tego majątku. Tak więc tutaj nie przesadzajmy w drugą stronę, bo mówimy cały czas, żeby nie rozdawać naszego wspólnego majątku za darmo, a w tym momencie jesteśmy bardzo hojni. Proszę to wziąć pod uwagę przy ostatecznym formułowaniu naszego wniosku.</u>
          <u xml:id="u-49.3" who="#JerzyMadej">Dlatego moja propozycja jest taka, żeby nie iść zbyt daleko w tych wszystkich ułatwieniach czy niemalże rezygnacji z tego wkładu i rzeczywiście nie wchodzić zbyt szeroko w kompetencje likwidatora.</u>
          <u xml:id="u-49.4" who="#JerzyMadej">Natomiast apel jest do wszystkich i tu obecnych, i nie tylko, żeby mieć kontrolę nad tym, w jaki sposób będzie przebiegać likwidacja tych związków na szczeblu wojewódzkim. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#AndrzejStelmachowski">Dziękuję. Głosujemy.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#AndrzejStelmachowski">Kto jest za przyjęciem wniosku, poprawki odnośnie pkt. 6, który został przedstawiony. Kto jest za? 31 głosów za.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#AndrzejStelmachowski">Kto jest przeciw? 21 głosów przeciw.</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#AndrzejStelmachowski">Kto się wstrzymał? 9 głosów wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-50.4" who="#AndrzejStelmachowski">Poprawka przeszła.</u>
          <u xml:id="u-50.5" who="#AndrzejStelmachowski">I ostatnia poprawka, senatora Ganowicza. Rozumiem, że to byłoby uzupełnienie, raczej wstawienie do pkt 2 ust. 2 w brzmieniu: „Senat jest zdania, że likwidatorów innych związków spółdzielni inwalidów, tak jak dla Centralnego Związku Spółdzielni Inwalidów i dla Centralnego Związku Spółdzielni Niewidomych, wyznaczy także minister Pracy i Polityki Socjalnej. Opinia ta wynika z przekonania, że spółdzielczość inwalidów wymaga specjalnej opieki państwa”.</u>
          <u xml:id="u-50.6" who="#AndrzejStelmachowski">Czyli chodzi o to, żeby była jasność, że gdy chodzi o rejonowe czy wojewódzkie związki tych spółdzielni, ma ich wyznaczać nie minister Finansów, tylko, podobnie jak przy centralnym związku, minister Pracy i Polityki Socjalnej.</u>
          <u xml:id="u-50.7" who="#AndrzejStelmachowski">Kto jest za taką poprawką? 53 głosy za.</u>
          <u xml:id="u-50.8" who="#AndrzejStelmachowski">Kto jest przeciw? 1 głos przeciw.</u>
          <u xml:id="u-50.9" who="#AndrzejStelmachowski">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-50.10" who="#AndrzejStelmachowski">2głosy przeciw? Nie widziałem zza filara.</u>
          <u xml:id="u-50.11" who="#AndrzejStelmachowski">Kto się wstrzymał? 4 wstrzymujące się.</u>
          <u xml:id="u-50.12" who="#AndrzejStelmachowski">Czyli ta poprawka przeszła.</u>
          <u xml:id="u-50.13" who="#AndrzejStelmachowski">W tej sytuacji poddaję pod głosowanie całość uchwały łącznie z poprawkami uprzednio uchwalonymi.</u>
          <u xml:id="u-50.14" who="#AndrzejStelmachowski">Kto jest za uchwaleniem uchwały w sprawie wykonania przepisów ustawy o zmianach w organizacji i działalności spółdzielczości? 56 głosów za.</u>
          <u xml:id="u-50.15" who="#AndrzejStelmachowski">Kto jest przeciw? Nie widzę.</u>
          <u xml:id="u-50.16" who="#AndrzejStelmachowski">Kto się wstrzymał? 7 głosów wstrzymujących się.</u>
          <u xml:id="u-50.17" who="#AndrzejStelmachowski">Coś tu braknie, ale tak czy owak, uchwała jest przyjęta.</u>
          <u xml:id="u-50.18" who="#AndrzejStelmachowski">Proszę Państwa! W sprawach różnych ja bym chciał tutaj przede wszystkim zapytać, bo pamiętam, że jeden z panów senatorów na poprzednim posiedzeniu w ostatniej chwili chciał przekazać jakiś głos z terenu. Ja niestety nie mam kartki z poprzedniego posiedzenia, bardzo bym prosił o łaskawe zgłoszenie się, bo jest możliwość.</u>
          <u xml:id="u-50.19" who="#AndrzejStelmachowski">Ze swej strony chciałem w ramach spraw różnych powiedzieć dosłownie słów parę na temat listów, które do nas przychodzą. Otóż, niezależnie od ogromnej masy listów, zwłaszcza rolników w sprawach kredytów, którym odpisujemy, że takie są, niestety, konieczności zwalczania inflacji, niezależnie od dużej ilości głosów emerytów, znalazła się duża grupa protestów przeciwko niejakiemu Andrzejowi Stelmachowskiemu, który oświadczył w telewizyjnej audycji, że gdy chodzi o odszkodowania za mienie repatriantów, to właściwie te sprawy nie rokują zbyt wielkiej nadziei. Rzeczywiście to oświadczyłem, ale Marszałek Stelmachowski chciał powiedzieć, że nie jest tak źle, jak twierdził prof. Stelmachowski.</u>
          <u xml:id="u-50.20" who="#AndrzejStelmachowski">Otóż, jest propozycja ministra Paszyńskiego, żeby zwołać specjalną naradę właśnie w przedmiocie uprawnień repatriantów do pozostawionego mienia i jak te sprawy rozwiązać. A to ze względu na pewne umowy międzynarodowe, które były ze Związkiem Radzieckim swego czasu zawierane w tym przedmiocie. Trudność polega na tym, że jest pewna ilość osób, które nie były objęte tymi umowami, a byłoby rzeczą sprzeczną ze społecznym poczuciem sprawiedliwości, gdyby nie miały się do nich stosować. Dotyczy to głównie żołnierzy, którzy byli wówczas w armii i którzy formalnej repatriacji nie podlegali, ale już do swoich stron rodzinnych nie wrócili. Chciałbym więc pocieszyć, że ta sprawa będzie rozważana.</u>
          <u xml:id="u-50.21" who="#AndrzejStelmachowski">Następnie jest problem, który adresuję zarówno do Ministerstwa Pracy i Polityki Socjalnej, jak i do naszej komisji Inicjatyw i Prac Ustawodawczych, na tle listu jednego z górników. Nazwiska nie podaję, bo już miałem z tego powodu poprzednio zastrzeżenia. Chodzi o to, że górnik ten uległ wypadkowi i zupełnemu paraliżowi, tak że jest na wózku. I dostał rentę zasądzoną przez sąd w siedemdziesiątym którymś roku. I ta renta sądowa nie została zwaloryzowana. I jest dzisiaj w śmiesznie niskiej wysokości. A więc jest to problem waloryzacji dawnych tzw. rent sądowych. Zwracam na to uwagę, bo za tym się kryje duża krzywda ludzka.</u>
          <u xml:id="u-50.22" who="#AndrzejStelmachowski">Następnie w związku z dyskusją na plenum Senatu o wysokich rentach wojskowych i milicyjnych otrzymałem list od prezesa koła nr 16 Związku Byłych Żołnierzy, w którym powiada się, że czują się dotknięci, bo sytuacja jest zróżnicowana i wielu byłych wojskowych pobiera wcale nie takie wysokie renty. Załączony jest odcinek renty w wysokości 157 tys. zł.</u>
          <u xml:id="u-50.23" who="#AndrzejStelmachowski">Następnie, gdy chodzi o to, że jest problem młodych ludzi — mam tu na myśli list z Czarnkowa — jeśli chodzi o mieszkania i książeczki mieszkaniowe. To duży problem. Na te książeczki mieszkaniowe składano pieniądze i uzyskano pokrycie pełnego wkładu we właściwym czasie, a teraz wymaga się tak wielkich dopłat, że praktycznie młode małżeństwa nie mają żadnych szans, żeby te mieszkania uzyskać. Jeżeli więc mówiło się, że trzeba coś zrobić w stosunku do tych, którzy wnieśli przedpłaty na samochody, sądzę że o wiele poważniejsza jest sprawa małżeństw, zwłaszcza młodych, które wniosły wkłady na książeczki mieszkaniowe, a dzisiaj się okazuje, że jest to zupełnie nie do zrealizowania.</u>
          <u xml:id="u-50.24" who="#AndrzejStelmachowski">Otrzymałem też list, w którym się mówi o tym, że jeśli chodzi o opiekę nad matką i dzieckiem, że jest zbyt mała troska o matki i dzieci. I że niektóre kobiety odczuwają to boleśnie.</u>
          <u xml:id="u-50.25" who="#AndrzejStelmachowski">Wreszcie — oczywiście jest to tylko głos z drugiej strony — dostałem listy od niektórych członków partii, którzy twierdzą, że wniosek o generalną konfiskatę mienia partyjnego jest niesłuszny dlatego, że zwłaszcza we wcześniejszych latach zbierano składki na różne domy, m.in. na dom KC, i deklarowano również udziały w formie płac miesięcznych na ten cel. Nie można więc twierdzić, że wszystko pochodzi z funduszów państwowych czy innych.</u>
          <u xml:id="u-50.26" who="#AndrzejStelmachowski">Mam krytyczne, dramatyczne głosy rolników lub niektórych organizacji rolniczych, np. zarząd gminny NSZZ „Solidarność” Rolników Indywidualnych z Trzyciąża, o tragicznej sytuacji w rolnictwie i pogarszaniu się warunków produkcyjnych.</u>
          <u xml:id="u-50.27" who="#AndrzejStelmachowski">Mamy wreszcie szereg głosów protestujących przeciwko — jak twierdzą — burdom, które się odbywały pod gmachem Sejmu w czasie obrad Senatu, o czym wszyscy dobrze wiemy, i wyrażające oburzenie z tego powodu.</u>
          <u xml:id="u-50.28" who="#AndrzejStelmachowski">Wreszcie mamy sprawy, sekundeczkę, dotyczące skutków likwidacji ogniw pośrednich w górnictwie węglowym. Są tam pewne problemy, do których należy np. taka sprawa, że nie przyznawano tym pracownikom uprawnień likwidowanych zakładów pracy. W związku z tym wmusza się przyjmowanie pracowników do kopalń, przeciwko czemu organizacje kopalniane się bronią. Zdaje się, że jest to rzeczywiście jakiś problem.</u>
          <u xml:id="u-50.29" who="#AndrzejStelmachowski">Proszę Państwa! To byłyby te głosy, które pozwoliłem sobie przytoczyć. Jednocześnie prosiłbym już na zakończenie naszego posiedzenia...</u>
          <u xml:id="u-50.30" who="#komentarz">(Senator Andrzej Rozmarynowicz: Jeszcze słowo.)</u>
          <u xml:id="u-50.31" who="#AndrzejStelmachowski">Proszę bardzo Pan Senator Rozmarynowicz, potem senator Zieliński. Proszę bardzo. Ogłoszenia jeszcze będą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#AndrzejRozmarynowicz">Dwa krótkie oświadczenia. 30 grudnia mówiłem o możliwości i celowości obciążenia społeczeństwa funduszem za zmianę nazwy oraz koronę dla orła. Tego rodzaju fundusz został już powołany przez księdza Henryka Jankowskiego w Gdańsku. Państwo senatorowie, a takoż społeczeństwo otrzymają na ten temat bliższe wiadomości odrębnie, a ponadto w prasie.</u>
          <u xml:id="u-51.1" who="#AndrzejRozmarynowicz">I drugie oświadczenie. Dwa tygodnie temu składałem wniosek dotyczący przejęcia majątku partii. Nie doszło do odczytania tego wniosku. Ponieważ sprawa w tej chwili w dużo ostrzejszej formie jest załatwiana w Sejmie, nie widzę potrzeby kontynuacji tego na terenie Senatu. Bo, tak jak mówię, sprawa tam jest załatwiana, a jeżeli zostanie załatwiona, to nie potrzeba, ażebyśmy się tym zajmowali.</u>
          <u xml:id="u-51.2" who="#AndrzejRozmarynowicz">Krótka informacja dla górnika, o którym mówił Pan Marszałek. Nie ma żadnej trudności, żeby górnik ten skierował sprawę do sądu. Dwóch podobnie pracujących górników otrzyma teraz — tak samo on, jak i wszyscy inni w tej samej sytuacji — renty według aktualnych stawek, jakie im się należą zgodnie z wyrokiem sądu. Takie wyroki są normalnie wydawane. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#AndrzejStelmachowski">Proszę, Pan Senator Zieliński.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#TadeuszZieliński">W związku z informacją o listach, którą przekazał Pan Marszałek, chciałbym poinformować zarówno Pana Marszałka, jak też Wysoką Izbę oraz wszystkich zainteresowanych obywateli naszego kraju, że Komisja Inicjatyw i Prac Ustawodawczych podjęła prace nad przepisami emerytalno-rentowymi, a także nad przepisami ustawy o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-53.1" who="#TadeuszZieliński">W dniu wczorajszym odbyło się posiedzenie Komisji Inicjatyw i Prac Ustawodawczych, które zostało poświęcone omówieniu wstępnego projektu rządowego ustawy nowelizującej ustawę o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i ich rodzin z 1982 r. oraz szeregu innych ustaw, które także poświęcone są zaopatrzeniu emerytalnemu względnie ubezpieczeniom społecznym.</u>
          <u xml:id="u-53.2" who="#TadeuszZieliński">Ten problem jest w tej chwili w centrum uwagi Komisji Inicjatyw i Prac Ustawodawczych i będziemy prace nad tymi projektami kontynuowali. Obecnie zajmuje się bezpośrednio tymi sprawami, sprawami zaopatrzenia emerytalnego pracowników i ich rodzin, w tym także górników, pan senator Leszek Piotrowski, który jest także przewodniczącym podzespołu przygotowującego inicjatywę ustawodawczą Senatu w sprawie zmian w ustawie o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych.</u>
          <u xml:id="u-53.3" who="#TadeuszZieliński">Muszę, niestety, zgłosić pretensję pod adresem środków masowego przekazu, że o pracach naszej komisji nie zawsze informują opinię publiczną. Może przeoczyłem, ale w dzisiejszej prasie o posiedzeniu wczorajszym poświęconym tak niezmiernie istotnej sprawie, jaką są świadczenia emerytalno-rentowe, nie było żadnej wzmianki. O ile wiem, jedynie radio w późniejszym dzienniku, o 23-ej, krótką informację społeczeństwu przekazało. Proszę, aby środki masowego przekazu bardziej interesowały się pracami komisji senackich, aby informowały rzetelnie społeczeństwo także o wynikach tej pracy. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#AndrzejStelmachowski">Dziękuję. Jeszcze wobec tego komunikaty, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#AndrzejCzapski">W tej chwili oczekujemy na posłów i odbędzie się wspólne zebranie OKP w sprawie wyboru komisji rewizyjnej. Po posiedzeniu OKP zbierze się Komisja Regulaminowa Senatu w sali 192.</u>
          <u xml:id="u-55.1" who="#AndrzejCzapski">I dalsze ogłoszenia już na następne dni. 1 lutego o godz. 11 posiedzenie Komisji Gospodarki Narodowej w sali 101. Tego samego dnia o godz. 17 w sali 101 Komisja Ustawodawstwa Gospodarczego. I informacja zupełnie na później; następne plenarne posiedzenie Senatu przewidziane jest na 15 i 16 lutego, jeżeli nic się nie wydarzy szczególnego. Oczywiście, komisje powinny się spotkać wcześniej, w związku z tym zebranie senackiego OKP przewidywane jest na 14 lutego o godz. 16.</u>
          <u xml:id="u-55.2" who="#AndrzejCzapski">I ostatnia informacja, wszyscy państwo, którzy nie dokonali autoryzacji swoich życiorysów, proszeni są o dokonanie tego tutaj przy stoliku Biura Prac Senackich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#AndrzejStelmachowski">Jeszcze Pan Senator Obertaniec prosił o głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#StanisławObertaniec">Ponieważ Pan Marszałek nie zauważył mego zgłoszenia, więc na koniec, skracając się ustosunkuję się do paru spraw. Pan prof. Rozmarynowicz mówił, że sprawa została zakończona w Sejmie, ja śledziłem tę sprawę — chodzi o majątek partii — a jednocześnie dostałem wiele listów po moim przemówieniu w Sejmie, w związku z tym chciałem parę uwag do tych licznych głosów, które musiałem odbierać w międzyczasie.</u>
          <u xml:id="u-57.1" who="#StanisławObertaniec">Otóż mówiąc o przejęciu majątku partii nie miałem zamiaru likwidować go w całości. Chodziło o to, żeby miała warunki startu podobne jak inne partie, które również w Rzeczypospolitej startują. Chodziło mi głównie o to, by nie została zwichnięta równowaga polityczna w Polsce. Wiadomo, że pozostawienie takiej nieproporcjonalnie dużej materialnej siły przy partii spowoduje jej hegemonię i uratuje ją.</u>
          <u xml:id="u-57.2" who="#StanisławObertaniec">Również ta hegemonia gospodarcza, materialna PZPR, jeżeli ją się pozostawi tak jak jest, spowoduje problem kadr. Kadry są tak istotną rzeczą, że nie można tego zaniedbać. Uważam, że te kadry, które mamy, są głównie partyjne. Wiadomo, że w poprzednich latach ktoś, kto chciał coś zrobić, miał z siebie coś więcej do dania, musiał łamać się i szedł na jakieś wewnętrzne kompromisy zapisując się do partii. W tej chwili te kadry musimy odzyskać, a jest niedobrze, gdy są dwa ośrodki dyspozycji. Partia, jeżeli zachowa taką potężną bazę materialną, z natury rzeczy będzie wymuszała dyspozycyjność, ma pewne nawyki i trudno oczekiwać, żeby tak nie robiła. W związku z tym walcząc o te kadry należałoby umożliwić PZPR, czy jak ona się będzie nazywała, podobne warunki startu, jak innym.</u>
          <u xml:id="u-57.3" who="#StanisławObertaniec">Nie ma nic gorszego, jak ta podwójna dyspozycyjność. Kadry, które mamy, muszą upatrywać swą karierę we własnych talentach, własnych zdolnościach oraz w lojalności wobec partii, a więc ta pojedyncza lojalność.</u>
          <u xml:id="u-57.4" who="#StanisławObertaniec">Ja mam temat rozbudowany, z tym, że już skracam się, ponieważ już jest po ogłoszeniach, więc jest to tak jakby trochę nie w porę.</u>
          <u xml:id="u-57.5" who="#StanisławObertaniec">Chciałem powiedzieć, że posłowie, pan Łopuszański i cała grupa ponad 140 posłów, która podpisała ten projekt ustawy, który został wniesiony do Sejmu, znalazła się pod potężną presją nie tylko ministra Halla, ale też kierownictwa sejmowego OKP. Dochodziło do pewnych załamań, część się wycofała i w gruncie rzeczy sprawa została wycofana, schowana pod sukno i przypuszczam, zostanie odsunięta ad calendas Graecas.</u>
          <u xml:id="u-57.6" who="#StanisławObertaniec">Chciałem powiedzieć, że w momencie, kiedy to się stało, wybuchła olbrzymia owacja w Sejmie — nie wiem czy państwo to śledzili — po stronie lewej. Była to radość zupełnie uzasadniona. Ja ich rozumiem. Po prostu została uratowana partii jako jedyna znacząca siła w Polsce. Być może, został spełniony jeden z warunków „okrągłego stołu”. Ma ona potężną bazę materialną i jeżeli — to już awizował w pewnym sensie pan minister Hall — wejdzie ustawa o partiach politycznych, partia uzyska osobowość prawną i wtedy niejako poprzez zasiedzenie ma prawo do posiadania tego majątku, na którym do tego czasu będzie siedziała. Więc ma szanse uzyskać poważną część tego majątku.</u>
          <u xml:id="u-57.7" who="#StanisławObertaniec">Uważam problem za bardzo poważny, ponieważ już w tej chwili, dzisiaj rano została zwichnięta równowaga polityczna w przyszłej Polsce. Ja, proszę panów senatorów, Panie Marszałku, widzę tę Polskę, w którą wkraczamy jakby jakąś piękną nie skoszoną wiosenną łąkę, w której jest miejsce dla wszystkich, również dla komunistów, miejsce na kwiaty i zioła lecznicze, dla wszystkich na równych prawach. Źle jest, jeżeli już na początku ktoś ma podsypywany w obfitości nawóz, gdy inne rośliny, te partie, dopiero kiełkują i są raczej na suchej glebie.</u>
          <u xml:id="u-57.8" who="#StanisławObertaniec">Zawsze będzie teraz tak, że te pozostałe partie będą traktowane jako folklor polityczny, a tak naprawdę będzie znaczyć partia i może ta jakaś inna siła, która być może dopiero w przyszłości zacznie być tworzona.</u>
          <u xml:id="u-57.9" who="#StanisławObertaniec">Dlatego też, gdziekolwiek są pokazywane inne partie, pokazywany jest właśnie ów folklor. Przepraszam, że nazwę parę partii w ten sposób, ale są to partie marginalne. Zawsze pokazany będzie pan Korwin-Mikke i zawsze pokazana będzie PPS-RD. Do rzadkości należy, by te prawdziwe partie, potencjalnie duże, gdziekolwiek ktoś eksponował.</u>
          <u xml:id="u-57.10" who="#StanisławObertaniec">To tyle moich uwag. Skrótowo je traktuję, oczywiście. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-57.11" who="#komentarz">(Oklaski).</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#AndrzejStelmachowski">Dziękuję. I na tym zamykam dzisiejsze posiedzenie Senatu.</u>
          <u xml:id="u-58.1" who="#komentarz">(Marszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską.)</u>
          <u xml:id="u-58.2" who="#komentarz">(Zakończenie posiedzenia o godzinie 13 minut 45.)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>