text_structure.xml 43.5 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Początek posiedzenia o godzinie 8 minut 36</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">Posiedzeniu przewodniczy przewodniczący Bogdan Klich</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#komentarz">Brak nagrania</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#BogdanKlich">…Poza mną obradujących zdalnie. No, to tylko świadczy o tym, że mamy poczucie wielkiego zagrożenia, jakim jest obecna faza epidemii koronawirusa w Polsce, i dbamy – i słusznie – o własne zdrowie.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#BogdanKlich">My, parlamentarzyści jesteśmy wszak zobowiązani do tego, aby wypełniać swoją misję, i jako przewodniczący komisji jestem tutaj, żeby powitać wszystkich państwa uczestniczących w tym naszym posiedzeniu, bardzo ważnym posiedzeniu, dlatego że odnoszącym się do spraw dla Unii Europejskiej fundamentalnych.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#BogdanKlich">Jest mianowicie tak, że poświęcimy je w całości dyskusji o Konferencji na temat Przyszłości Europy. To będzie drugie posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej Senatu, które odnosi się do tej tematyki, ale na pewno nie ostatnie.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#BogdanKlich">Witam serdecznie wszystkich parlamentarzystów, senatorów obradujących zdalnie. Witam serdecznie przedstawiciela Komisji Europejskiej w Polsce, pana Witolda Naturskiego, który jest z nami również zdalnie. Witam ekspertów Komisji Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej: pana profesora Artura Nowaka-Fara, pana Zbigniewa Czachóra… pana profesora Zbigniewa Czachóra, pana profesora Romana Kuźniara, pana Adama Traczyka, pana generała Mieczysława Bieńka, pana ambasadora Ryszarda Schnepfa, pana doktora Bartłomieja Nowaka i panią profesor Annę Pacześniak. Witam serdecznie. Mam nadzieję, że państwa głos pomoże nam wypracować stanowisko, które będę prezentował podczas dzisiejszego spotkania przewodniczących komisji spraw zagranicznych i Unii Europejskiej państw członkowskich Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#BogdanKlich">Proszę państwa, jak wspomniałem na początku, nasza komisja już raz pochylała się nad tym tematem, było to dokładnie na początku… zaraz po tym, jak została przedstawiona propozycja zorganizowania Konferencji na temat Przyszłości Europy. Przyjęliśmy wtedy rezolucję. Ona – to po pierwsze – bardzo pozytywnie oceniała ten projekt jako potrzebny Unii Europejskiej i potrzebny obywatelom krajów członkowskich Unii. Po drugie, podczas tamtego posiedzenia komisji uznaliśmy, że w konferencji powinna być jak najszersza reprezentacja obywateli, jeżeli jej podstawowe zadanie, tzn. przybliżenie Unii Europejskiej do obywateli, ma zostać zrealizowane. Po trzecie, rozszerzyliśmy nawet punkt widzenia zaprezentowany w pierwotnym planie, jak ma wyglądać ta konferencja. Uznaliśmy mianowicie, że ta szeroka partycypacja obywatelska powinna uwzględniać nie tylko przedstawicieli parlamentów narodowych, oprócz Parlamentu Europejskiego, ale także przedstawicieli samorządów regionalnych i organizacji samorządowych, a także szeroką reprezentację organizacji pozarządowych, NGO, bo przecież trzeci sektor w krajach demokratycznych odgrywa fundamentalną rolę stabilizatora i wyraziciela opinii publicznej. To nasze stanowisko zostało przedstawione przewodniczącym komisji spraw zagranicznych i Unii Europejskiej parlamentów narodowych i spotkało się z pozytywnym przyjęciem, co odnotowywałem podczas spotkań on-line z nimi.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#BogdanKlich">Instytucje Unii Europejskiej nie były gotowe, ze względu na pandemię, do szybkiego uruchomienia tego projektu, ale w końcu to się stało. W dniu 6 kwietnia tego roku odbyło się spotkanie przewodniczących naszych komisji, które miało na celu wypracowanie naszego wspólnego stanowiska, a przede wszystkim poinformowanie wszystkich parlamentarzystów i obywateli o planach zarządu konferencji. Ja będę używał sformułowania „zarząd konferencji”, tłumacząc dość topornie angielskie executive board. Executive board, w którym są reprezentowane wszystkie 3 instytucje Unii Europejskiej, a zatem i Komisja, i Rada, i Parlament Europejski, decyduje o tym, jak będzie pracowała ta konferencja. Umówiliśmy się z przewodniczącymi komisji, że przed każdym posiedzeniem zarządu, executive board będziemy odbywać naszą wewnętrzną debatę po to przede wszystkim, żeby nasz głos brzmiał mocniej, dlatego że, po pierwsze, przedstawiciele komisji z krajów tzw. Trojki mają status obserwatorów podczas prac Konferencji na temat Przyszłości Europy i jeżeli oni wiedzą, kogo mają reprezentować i jaki jest pogląd innych, to siłą rzeczy jest szersza legitymacja do tego reprezentowania, a po drugie, w wyniku naszej wewnętrznej debaty możemy skutecznie oddziaływać na decyzje podejmowane przez zarząd. Przypomnę, że konferencja ruszyła 10 marca, kiedy to Komisja Europejska, Rada i Parlament Europejski wydały wspólną deklarację dotyczącą konferencji. Uzgodniły w niej powołanie zarządu, tego, o którym wspominałem, oraz uznały, że w skład tego zarządu winny wejść reprezentacje 3 instytucji, o których wspominałem, po 3 przedstawicieli każdej. Przedstawiciele pozostałych najważniejszych instytucji Unii Europejskiej biorą udział w posiedzeniach zarządu jako obserwatorzy. Taki status, jak wspomniałem, ma m.in. nasza konferencja przewodniczących komisji spraw zagranicznych i Unii Europejskiej z parlamentów krajów członkowskich Unii. Reprezentowana ona jest przez Trojkę prezydencji, obecnie są to przedstawiciele Niemiec, czyli przeszłej prezydencji, Portugalii, a więc aktualnej prezydencji, oraz Słowenii, która przejmie odpowiedzialność za Unię Europejską, za prowadzenie Rady Europejskiej od przyszłego semestru.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#BogdanKlich">Pierwsze posiedzenie zarządu odbyło się 24 marca, a kolejne planowane jest na kwiecień. Inauguracja samej konferencji, bo jesteśmy w tej chwili na etapie przygotowawczym, zaplanowana jest na 9 maja 2021 r. Jej zasadniczą częścią mają być sesje plenarne, w których, zgodnie ze wspólną deklaracją, wezmą udział przedstawiciele – powiem to raz jeszcze – Komisji, Rady i Parlamentu, ale także przedstawiciele parlamentów narodowych oraz środowisk reprezentujących obywateli. Liczba przedstawicieli nie została do tej pory ustalona. To jest w tej chwili przedmiotem uzgodnień. Jedna z najważniejszych propozycji przedstawionych przez naszą Trojkę zarządowi dotyczy reprezentacji parlamentów narodowych w jak najszerszym zakresie na posiedzeniach plenarnych. Zaproponowaliśmy, żeby każdy parlament narodowy był reprezentowany przez 4 osoby, a liczba reprezentantów Parlamentu Europejskiego była tożsama z liczbą przedstawicieli parlamentów narodowych, czyli, krótko mówiąc, wynosiła 108 osób, i żeby przedstawiciele parlamentów narodowych na sesjach plenarnych mieli te same uprawnienia co przedstawiciele pozostałych instytucji.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#BogdanKlich">Kolejnym elementem konferencji ma być wielojęzyczna platforma komunikacyjna. Ma ona służyć jako miejsce, gdzie będzie można zgłaszać propozycje reform Unii Europejskiej. Obecnie ta platforma się tworzy. Ma być ona przedmiotem dyskusji podczas najbliższego posiedzenia zarządu, a ma zacząć funkcjonować od 19 kwietnia. Ta data ma ogromne znaczenie, proszę państwa, dlatego że od 19 kwietnia środowiska i grupy obywateli będą mogły prezentować swoje poglądy na temat przyszłości Unii Europejskiej na tej właśnie platformie cyfrowej. To ta platforma cyfrowa ma być głównym ośrodkiem, w którym spotykać się będą przedstawiciele obywateli i instytucji Unii Europejskiej. Stąd tyle uwagi poświęca się temu rozwiązaniu technicznemu.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#BogdanKlich">Podczas dyskusji, która odbyła się 6 kwietnia, większość z nas koncentrowała się na kwestiach organizacyjnych. Postulowaliśmy możliwie jak największy udział parlamentów narodowych w konferencji. Propozycja 4 przedstawicieli z każdego parlamentu spotkała się z aprobatą większości biorących udział w dyskusji. Postulowano także udział parlamentarzystów w komisjach, które mają być powołane, i w dyskusjach tematycznych. Mówiliśmy również o tym, że do dyskusji powinny być włączone pewne zasadnicze segmenty funkcjonowania Unii Europejskiej, m.in. kwestia ograniczenia swobody rynku wewnętrznego czy też przyszłego kształtu wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa oraz polityki obronnej Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#BogdanKlich">Jestem winien państwu informację o tym, co sam prezentowałem podczas tego posiedzenia i co spotkało się z aprobatą prowadzącego oraz większości moich kolegów. Po pierwsze, uznałem, że ta konferencja będzie miała sens i spełni swoje zadanie, jeżeli zostanie włączona do niej maksymalna reprezentacja środowisk pozarządowych oraz środowisk samorządowych.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#BogdanKlich">Po drugie, uznałem, że jeżeli będziemy jako przewodniczący komisji spraw zagranicznych i Unii Europejskiej – w niektórych krajach to jest tylko komisja Unii Europejskiej – mówić wspólnym głosem i przyjmować wcześniej stanowiska, które Trojka będzie później prezentowała, to siłą rzeczy nasz głos będzie bardziej słyszalny.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#BogdanKlich">Zaproponowałem także wspólną refleksję nad tym, co nie jest określone w planach Komisji Europejskiej, Parlamentu Europejskiego i Rady, które powołały Konferencję na temat Przyszłości Europy, mianowicie nad tym, czy ma ona doprowadzić do wniosków, których konsekwencją ma być rewizja traktatów, czy też poruszamy się w ramach instytucjonalnych i prawnych wyznaczonych przez traktat lizboński. Powinniśmy to rozstrzygnąć także dlatego, że są sprawy, które mogą wzmocnić Unię Europejską bez rewizji traktatu, i są sprawy, które takiej rewizji wymagają. Przykładowo wzmocnienie wspólnej polityki zagranicznej, bezpieczeństwa i obronnej Unii Europejskiej wraz z powołaniem unii obrony w Unii Europejskiej nie wymaga rewizji traktatów, ponieważ już w artykule J.4 traktatu z Maastricht 30 lat temu taka możliwość stworzenia wspólnej obrony została zapisana. Z kolei wzmocnienie poczucia bezpieczeństwa obywateli i krajów członkowskich Unii Europejskiej, np. poprzez wzmocnienie działalności antyterrorystycznej, wymagałoby dalszego kroku, dla którego wykonania niezbędna jest zmiana traktatu. W związku z tym trzeba sobie jasno określić na początku Konferencji na temat Przyszłości Europy, czy na jej końcu wychodzimy z propozycją rewizji obecnych traktatów, czy też nie. Czy poruszamy się w ramach instytucjonalnych obowiązujących w tej chwili w Unii Europejskiej, czy też nasze postulaty ukierunkowujemy także na zmianę obecnego kształtu instytucjonalnego i prawnego Unii Europejskiej?</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#BogdanKlich">Czasu na konferencję dla przyszłości czy też w sprawie przyszłości Europy mamy niewiele, dlatego że jest taka wola, aby zakończyć jej prace w przyszłym roku, aby trwała ona około roku i żeby w ciągu tego roku, od 9 maja tego roku do maja przyszłego roku, odbyły się 3 posiedzenia plenarne, które będą, tak jak powiedziałem wcześniej, zbierać uwagi i podsumowywać dotychczasowe etapy pracy.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#BogdanKlich">Proszę państwa, na dzisiejsze posiedzenie zaprosiłem także pana Witolda Naturskiego – dziękuję za obecność – przedstawiciela Komisji Europejskiej w Polsce, oraz przedstawiciela rządu. Jak rozumiem, nieobecność przedstawiciela rządu tylko potwierdza stosunek do tego zagadnienia. Ubolewam nad tym wraz z panem senatorem Kleiną, który pojawił się osobiście na posiedzeniu – witam pana senatora – i z panią senator Jazłowiecką, która jest obecna zdalnie. Obecność przedstawiciela Komisji Europejskiej w Polsce, pana Witolda Naturskiego, pełniącego obowiązki dyrektora, traktuję z najwyższym szacunkiem, dziękuję za tę obecność zdalną. Bardzo proszę o zabranie głosu w tej chwili, zanim przystąpimy do dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-2.14" who="#BogdanKlich">Bardzo proszę, pan Witold Naturski, pełniący obowiązki dyrektor Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#WitoldNaturski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#WitoldNaturski">Dzień dobry państwu.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#WitoldNaturski">Szanowny Panie Przewodniczący! Panie i Panowie Senatorowie! Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#WitoldNaturski">Przede wszystkim dziękuję serdecznie za zaproszenie. Z zainteresowaniem słuchałem wystąpienia pana przewodniczącego. I ze wstydem muszę stwierdzić, że pan przewodniczący powiedział właściwe już wszystko, co dziś wiadomo o Konferencji na temat Przyszłości Europy, więc w moim wystąpieniu musiałbym powtórzyć dokładnie to, co powiedział pan przewodniczący. W związku z tym, że to już zostało powiedziane, chciałbym zwrócić uwagę na pewne akcenty, które przynajmniej z punktu widzenia mojej instytucji, czyli Komisji Europejskiej, będą kładzione na poszczególne elementy, jeśli tak można powiedzieć, tej konferencji.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#WitoldNaturski">Gwoli przypomnienia powiem, że tak jak powiedział pan przewodniczący na początku, to nie jest pomysł nowy. To jest pomysł, który był odłożony na półkę praktycznie prawie od początku mandatu obecnej Komisji Europejskiej i jej przewodniczącej głównie z uwagi na pandemię. To jest kwestia ostatniego roku, ale wcześniej trwały wstępne rozmowy. Dzięki, jeżeli tak można powiedzieć, pandemii ten pomysł będzie się materializował w formie – tak jak wszystko teraz, jak nasze posiedzenie w tej chwili – w dużej mierze zdigitalizowanej. To jest przymus i konieczność, ale mówię o tym również dlatego, że jest to szansa na jak najszersze dotarcie do obywateli. Platforma, która ruszy 19 kwietnia, ta, o której wspomniał pan przewodniczący, ma być głównym narzędziem, jeżeli właściwie nie jedynym, dotarcia do obywateli, wszystkich środowisk, wszystkich obywateli i wszystkich form, w jakich obywatele się zrzeszają. Na platformie swoje zdanie, swój pomysł, swoją wypowiedź na temat tego, w którym kierunku powinna podążać Unia Europejska, będzie mogła zgłosić każda indywidualna osoba, mieszkaniec, powiedzmy, Unii Europejskiej, choć niekoniecznie musi przebywać w Unii Europejskiej, bo nie będziemy geoblokować tej platformy, każda organizacja pozarządowa. Wymieniam uczestników, idąc, że tak powiem, od dołu. Ale oczywiście, tak jak wspomniał pan przewodniczący, kluczowe będą państwa członkowskie wraz ze swoimi parlamentami. Platforma do zbierania i przetwarzania danych będzie wykorzystywać najnowsze narzędzia, również sztuczną inteligencję. To są sprawy dosyć techniczne, ale ponieważ o nich jeszcze nie było mowy, mogą one wydać się państwu interesujące. Spodziewamy się ogromu głosów, ogromu danych i żeby te wszystkie dane pogrupować, żeby te wszystkie głosy przefiltrować, oddzielić również hejt, który może się pojawić, no bo to jest nieodzowna część wszystkich wypowiedzi on-linowych, internetowych, stworzono, tworzone są w tej chwili, kończy się tworzenie algorytmów, narzędzi wykorzystujących, tak jak powiedziałem, najnowsze osiągnięcia techniczne. Głęboko wierzę w to, że moi koledzy, którzy nad tym pracują w Komisji Europejskiej, staną na wysokości zadania, tak żeby te głosy obywateli oraz ich przedstawicieli parlamentarnych mogły być pogrupowane w taki sposób, żeby można z nich było wyciągnąć konkretne wnioski. Inauguracja Konferencji na temat Przyszłości Europy odbędzie się w dniu 9 maja, to jest Dzień Europy, jak państwo wiedzą, tak więc platforma ruszy nieco wcześniej. Tak jak pan przewodniczący powiedział, całe ćwiczenie, jeśli tak można powiedzieć, chcielibyśmy zamknąć w roku, również po to, żeby wnioski, które z niego wypłyną, mogły służyć konkretnym zmianom legislacyjnym, niezależnie od tego, czy to będą zmiany duże, zmiany traktatowe, na co oczywiście będą musiały się zgodzić państwa członkowskie i Parlament Europejski, czy to będą zmiany bieżące, takie, jakie odbywają się co roku, zmiany dyrektyw, rozporządzeń. Dość wspomnieć, że w programie legislacyjnym prac Komisji tylko na ten rok ponad 21 projektów zmian rozporządzeń i dyrektyw dotyczy jedynie Europejskiego Zielonego Ładu. To są takie zmiany, które się odbywają praktycznie co roku, bo Komisja co roku pracuje nad nowymi dokumentami legislacyjnymi albo nad rewizją istniejących. Tak więc jeżeli tym samym tropem pójdziemy w kwestii Konferencji na temat Przyszłości Europy, to należy się spodziewać, że za mniej więcej rok od dzisiaj projekty zmian legislacyjnych zaproponowanych przez obywateli i ich przedstawicieli, czyli m.in. państwa, będą się materializować w bardzo konkretny sposób. Pandemia na pewno zmienia postrzeganie Europy, pandemia na pewno zmienia postrzeganie codzienności życia Europejczyków i nie tylko mam na myśli instytucje europejskie, nie tylko mam na myśli rządzących, po prostu zmienia się sposób, w jaki żyjemy. Konferencja na temat Przyszłości Europy niejako przez przypadek, bo była, tak jak mówię, planowana wcześniej, pozwoli te zmiany skanalizować, jeśli można tak powiedzieć, w sposób, który i tak prawdopodobnie byłby konieczny, tylko musiałoby się to odbywać być może troszeczkę wolniej, być może być robione za pomocą innych narzędzi. Jeżeli pamiętamy o tym, że legislacja europejska, ta tworzona w Parlamencie Europejskim i Radzie Unii Europejskiej, to mniej więcej 2/3 wszystkich przepisów regulujących nasze codzienne życie we wszystkich krajach członkowskich, to możemy dojść do prostego wniosku, że Konferencja na temat Przyszłości Europy jest chyba właściwą platformą, jeśli się założy, że czynny udział w niej będą miały wszystkie państwa członkowskie, ich parlamenty narodowe i każdy obywatel, który będzie chciał się wypowiedzieć.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#WitoldNaturski">Za tydzień odbywa się kolejne posiedzenie tej rady, tego zarządu, jak powiedział pan przewodniczący, w którym są, jeżeli można tak powiedzieć, 3 główne osoby, bo ten zarząd jest wieloosobowy, czyli pan Verhofstadt z Parlamentu Europejskiego, pani wiceprzewodnicząca Komisji Šuica i przedstawiciel obecnej prezydencji, czyli prezydencji portugalskiej. Posiedzenie tego zarządu jest już w tym momencie pełne konkretnych spraw do rozstrzygnięcia, głównie dotyczących inauguracji 9 maja, o której wspomniałem, i funkcjonowania platformy, nawet spraw bardzo technicznych, bo tym również interesują się członkowie tego zarządu. Ja tę platformę wspominam już po raz któryś, bo będziemy niewątpliwie prosić również państwa jako senatorów, także oczywiście posłów, o to, żebyście państwo swoim wyborcom przekazywali informacje o istnieniu platformy, o możliwości skorzystania z niej i zachęcali do udziału. W tym celu będziemy publikować wszelkie najnowsze pozyskane informacje na profilach tweeterowym i facebookowym Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce – to są profile prowadzone w języku polskim, więc można łatwo retweetować czy przekazywać posty dalej na swoich osobistych profilach – oczywiście również na naszej stronie internetowej, no ale media społecznościowe są szybsze. Jesteśmy również do państwa dyspozycji, jak zawsze, jeśli chodzi o kontakt, nazwijmy to tak, z centralą Komisji Europejskiej, bo jesteśmy tutaj, w Warszawie oraz we Wrocławiu i naszym zadaniem jest kontakt ze społeczeństwem obywatelskim.</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#WitoldNaturski">Na sam koniec chciałbym jeszcze tylko wspomnieć o naszym zespole ekspertów działającym przy Komisji Europejskiej w Polsce. Niektórzy spośród nich są również ekspertami Wysokiego Senatu, Komisji Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej tego Senatu, marszałka Senatu. Ta grupa ekspertów nosi nazwę „Team Europe” i jest obecna również na Tweeterze, ma swoją stronę internetową, którą łatwo znaleźć. Jest to ponad 80 osób, głównie ze świata nauki, ale nie tylko Polaków, które działają na rzecz krzywienia idei europejskiej, ale przede wszystkim wspomagają nas jako Komisję Europejską swoją wiedzą i doświadczeniem. Tak że zachęcam również do śledzenia ich działań. Wiem, że państwo jesteście w kontakcie, tak jak powiedziałem, z tą grupą ekspertów.</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#WitoldNaturski">Na tym może w tej chwili zakończę swoją wypowiedź. Pozostaję z państwem, jeżeli będę potrafił odpowiedzieć na pytania, to jestem do dyspozycji. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#BogdanKlich">Bardzo dziękuję, Panie Dyrektorze.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#BogdanKlich">To dobre informacje, informacje o tym, w jaki sposób Przedstawicielstwo Komisji Europejskiej będzie informowało zainteresowanych Polaków i Polki na temat przebiegu konferencji. Ja też chciałbym coś dodać do tego, co Komisja Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej będzie robiła. Mianowicie również na naszej stronie będą dostępne podstawowe informacje dotyczące przebiegu tej konferencji. Z nich także będzie można korzystać. One prawdopodobnie będą tożsame z tymi, które będzie prezentowała Komisja Europejska poprzez przedstawicielstwo w Polsce, ale zawsze to są 2 źródła informacji.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#BogdanKlich">Profesor Kuźniar, doradca naszej komisji, prosił o umożliwienie zabrania głosu.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#BogdanKlich">Panie Profesorze, bardzo proszę.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#RomanKuźniar">Halo? Dzień dobry…</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#BogdanKlich">Słyszymy. Bardzo proszę, Panie Profesorze, bo wiem, że pan ma niedługo zajęcia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#RomanKuźniar">Ja nie sądzę, żebym rzeczywiście już w tej fazie zgłaszał się do dyskusji. Bardzo pięknie dziękuję za te wszystkie informacje. To, na czym szczególnie by mi zależało – i myślę, że Senat, ta komisja, to środowisko jest najbardziej predestynowane do tego jako instytucja – to to, żeby włączyć w ten proces w naszym kraju społeczeństwo obywatelskie, które reprezentowane jest w organizacjach pozarządowych. Bo oczywiście my mówimy „obywatel”, ale obywatel to jest hipostaza, jest o tyle, o ile jest zorganizowany, o ile chce być aktywny w jakiejś sprawie. Dotyczy to oczywiście całego szeregu organizacji pozarządowych, które od lat działają na rzecz umacniania integracji europejskiej, naszego, Polski, polskiego społeczeństwa, Polaków miejsca w procesie integracji europejskiej. Wydaje się, że z uwagi na ten czas pandemiczny te kontakty są wbrew pozorom mniej aktywne niż w przeszłości i dobrze byłoby, gdyby ta inicjatywa jakiegoś zorganizowania frontu, że się tak wyrażę po wojskowemu, organizacji pozarządowych, które mogłyby zorganizować się po to, żeby w sposób przemyślany, punkt po punkcie ewentualnie formułować swoje oczekiwania związane z tą konferencją… No, to byłoby idealne, dlatego że jeżeli tak się nie stanie, to będzie to bardzo rozproszone i efekt będzie bardzo słaby. Ja wiem, że do tego jeszcze będziemy dochodzić, ale myślę, że przedwczesne jest w tej chwili – to jest zupełnie inne zagadnienie – oczekiwanie, że możliwa jest w tych warunkach politycznych, jakie mamy w tej chwili w Europie, rewizja traktatu lizbońskiego, nawet w przypadku tych punktów, w odniesieniu do których dobrze by było, jak się wydaje, gdyby doszło do jakichś reform. Jednak myślę, że to jest sprawa, którą trzeba odłożyć, może nie ad Kalendas Graecas, ale to nie jest ten moment. Być może się mylę w tej ocenie, ale byłbym bardzo zaskoczony, gdyby było inaczej. Dzisiaj należy poszukiwać wszystkich pozatraktatowych możliwości usprawniania działalności Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#RomanKuźniar">Tyle ode mnie, Panie Przewodniczący. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#BogdanKlich">Dziękuję również.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#BogdanKlich">Ja tylko przypomnę, że istotnie celem tej konferencji jest wysłuchanie głosu obywateli, jest przybliżenie instytucji unijnych do obywateli i spełnienie tego postulatu, który od wielu, wielu lat towarzyszy wszystkim działaniom struktur unijnych, mianowicie takiego, aby lepiej komunikowały się z obywatelami. W tym wypadku chodzi o wysłuchanie głosu obywatelskiego. I tak jak powiedział pan profesor Kuźniar, głos sektora pozarządowego ma kolosalne znaczenie, ale głos środowiska akademickiego również. Znane mi są przynajmniej 2 inicjatywy, w których uczestniczą polskie uniwersytety w ramach sieci międzynarodowej wraz z innymi uniwersytetami z krajów członkowskich Unii Europejskiej, które przygotowują swój wsad do Konferencji na rzecz Przyszłości Europy. Im więcej takich inicjatyw wypływających ze środowiska akademickiego, tym lepiej. Tę zachętę kieruję do ludzi nauki, akademików, zwłaszcza tych, którzy zajmują się, tak jak pani profesor Anna Pacześniak, sprawami europejskimi.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#BogdanKlich">Pani profesor Anna Pacześniak z Uniwersytetu Wrocławskiego prosiła o głos.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#BogdanKlich">Bardzo proszę, Pani Profesor.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#AnnaPacześniak">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#AnnaPacześniak">Ja nie wiem, jak nazwać to, co chciałabym teraz powiedzieć, czy pytaniem, czy głosem w dyskusji, czy przekazaniem głosów płynących właśnie z różnego rodzaju organizacji pozarządowych, może mniej ze świata akademickiego, ponieważ my – powiem z pewnym przekąsem – jesteśmy trochę przyzwyczajeni do tego, że to, co robimy, i nasze badania nie zawsze przekładają się na praktykę polityczną. Słyszałam już takie obawy, nie tylko w Polsce, ale również na tych forach, powiedzmy, transnarodowych, że jeśli chodzi o samą koncepcję tej konferencji, to trzeba tylko przyklasnąć i oczywiście to jest zgodne z tą zasadą close to citizens, która jest tak naprawdę popularna i realizowana od lat… Bo jest pytanie – to trochę w nawiązaniu do tego, co powiedział przedstawiciel Komisji Europejskiej, że trzymajmy kciuki, żeby rzeczywiście było bardzo dużo głosów, które spłyną poprzez tę platformę – co z tymi głosami będzie się działo dalej. Nie chcę robić tutaj wielkiego wywodu historycznego, ale np. w 2007 r. w wyborach prezydenckich we Francji startowała Ségolène Royal, pewnie państwo pamiętają. I to nie była jedyna taka sytuacja, ale wtedy chyba pierwsza, kiedy została otwarta tego typu strona internetowa. Bo Ségolène Royal nie miała programu wyborczego i zbierała od obywateli Francji pomysły, co ona miałaby zrobić, jak zostanie prezydentem. I rzeczywiście ludzie bardzo w to się zaangażowali – tutaj robię właśnie paralelę do tego, co mamy teraz w przypadku Unii Europejskiej – tyle tylko, że ona akurat nie wygrała tych wyborów, a Partia Socjalistyczna nie zrobiła praktycznie nic z tymi postulatami. I teraz głosy organizacji pozarządowych są takie, że wyrażają tę samą obawę: my wyartykułujemy swoje postulaty… No, jestem w takiej grupie, która mówi o tym, że trzeba bardziej spolityzować i zeuropeizować wybory do Parlamentu Europejskiego, np. wprowadzając listę transnarodową, i o tym od lat trwa dyskusja. I teraz może się pojawić taki głos, wsparty przez organizacje pozarządowe: i co z tego, skoro zespół w Parlamencie Europejskim pracuje od lat i jest blokowany przez państwa członkowskie, które nie chcą takiego rozwiązania? Ono jak najbardziej się mieści w rozwiązaniu traktatowym, nie trzeba zmieniać traktatu z Lizbony. Ja pokazuję tylko jeden element, bo zajmuję się partiami politycznymi, więc wiem, o czym toczą się dyskusje.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#AnnaPacześniak">I pytanie jest takie, czy inicjatorzy tej konferencji mają pomysł na to, żeby obywatelom pokazać – bo to też chodzi o wizerunek i pokazanie, jaki będzie po roku efekt tej konferencji – że oto wybraliśmy… Bo jasne jest, że nie jesteśmy w stanie wziąć pod uwagę wszystkich głosów obywatelskich, gdyż przecież one będą sprzeczne ze sobą, to na pewno. Już wyobrażam sobie, że z Polski popłyną inne sygnały od samorządów, inne od organizacji, a inne np. z polskiego parlamentu, więc jasne jest, że nie można wziąć pod uwagę wszystkiego. Ale czy obywatele dostaną informację, że oto ten głos pojawił się w wielu państwach członkowskich, wzięliśmy go pod uwagę i przekuliśmy to na konkretne rozwiązania? Bo myślę, że to jest warunek tego, żeby obywatele w przyszłości, gdyż przecież to nie jest na pewno ostatnia konferencja na temat przyszłości Europy, chcieli brać w czymś takim udział. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#BogdanKlich">Dziękuję pani profesor, doradczyni naszej komisji spraw zagranicznych, za zwrócenie uwagi na to, co jest sprawą fundamentalną, tzn. na to, co stanie się z głosami zaprezentowanymi w ciągu tego roku. Ja nie ukrywam, że rzeczywiście mam poważne obawy, w jaki sposób zafunkcjonuje ta nowoczesna technologia na usługach debaty, jak będzie funkcjonowała platforma cyfrowa i w jaki sposób zostaną zebrane, podzielone, pogrupowane, a później przestawione zarządowi te głosy, które będą spływały od obywateli, od organizacji pozarządowych, ich zespołów, od uniwersytetów czy też od parlamentów narodowych. To będą bardzo różne głosy i na tej podstawie trzeba wypracować konkluzje i te konkluzje wreszcie przedstawić społeczeństwu. To jest ogromne wyzwanie i ogromne zadanie, no ale chyba w dobie cyfryzacji i w dobie pandemii tego typu platforma cyfrowa jest jedynym narzędziem, za pośrednictwem którego można wyrażać swoje opinie. Poprzednie rewizje traktatów, nawet jeżeli tym razem takiej rewizji nie będzie – ma rację profesor Kuźniar, że nie ma w tej chwili dobrego klimatu dla zmiany traktatu lizbońskiego – poprzedzały konferencje, ale były to zawsze konferencje międzyrządowe, IGC i te konferencje międzyrządowe wypracowywały zmiany, które później były proponowane przedstawicielom rządu, w celu modyfikacji poszczególnych traktatów. Tak było kilkukrotnie w historii Unii Europejskiej. Tym razem mamy do czynienia z platformą obywatelską, tym razem mamy bezpośrednie odwołanie do głosów obywateli i ich grup. W związku z tym uważam to za historyczne wyzwanie dla zarządzających tą roczną konferencją o przyszłości Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#BogdanKlich">Dołączył do nas pan senator Marcin Bosacki, wiceprzewodniczący komisji. Rozumiem, że Komisja Ustawodawcza zakończyła głosowanie, przynajmniej podczas swojego pierwszego posiedzenia, mam nadzieję, że z dobrym rezultatem, bo zajmowała się dzisiaj projektem uchwały wspierającej… a właściwie wyrażającej podziękowanie dla rzecznika praw obywatelskich, pan Adama Bodnara.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#BogdanKlich">W kolejności na liście mam panią senator Jazłowiecką, również wiceprzewodniczącą naszej komisji, biorącą udział w posiedzeniu zdalnie, oraz jeszcze raz profesora Kuźniara.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#BogdanKlich">Pani Senator, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#DanutaJazłowiecka">Dzień dobry. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#DanutaJazłowiecka">Ja chciałabym się odnieść do uwag pani profesor Pacześniak. Ja mam troszeczkę więcej zaufania do instytucji europejskich i wierzę, że wykonają swoje zadanie. Mnie martwi coś innego, martwi mnie dynamika, w jakiej to wszystko będzie się działo. Bo jeżeli będziemy bardzo długo czekać na wyniki całej konferencji i udziału społeczeństwa w tej konferencji, to z pewnością społeczeństwo już będzie tak znudzone tym oczekiwaniem, że nie zainteresuje się specjalnie tym, co zostało wykonane i jakie efekty przyniosła ta konferencja. Stąd zarówno dynamika pokazania tych wyników, jak i forma pokazania tych wyników są szalenie istotne. One muszą bowiem stworzyć w nas, obywatelach takie poczucie, że my faktycznie uczestniczyliśmy w tym, że to faktycznie jest ważne dla każdego z nas i dla instytucji europejskich. I ja tylko tutaj widzę jakieś zagrożenie. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#BogdanKlich">Wielkie dzięki, Pani Senator.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#BogdanKlich">Pan profesor Kuźniar po raz drugi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#RomanKuźniar">Przepraszam, czy słychać mnie? Tak? Dobrze. Dziękuję bardzo. Pierwszy raz jestem za tym ekranem i nie do końca, że tak powiem, wiem, że w tym momencie jestem na fali.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#RomanKuźniar">Ja muszę powiedzieć, że jeżeli chodzi o ten problem ostatecznego efektu głosu obywatelskiego w pracach konferencji o przyszłości Europy, to ja jestem realistą, ale nie w złym tego słowa znaczeniu. Ja jestem świadomy tego, że bardzo trudno przetworzyć głos być może wielu milionów ludzi, obywateli Unii Europejskiej w jakiejś konkretne rozstrzygnięcia, decyzje na najwyższych szczeblach. To, co jest wartością dodaną, absolutnie nadzwyczajną, jeżeli chodzi o tę konferencję, która włączy obywateli na różne sposoby w tę debatę o przyszłości Europy… To troszkę tak jak z hasłem olimpijskim, najważniejszy jest sam udział, tzn. wzrost świadomości społecznej obywateli, ludzi, organizacji, opinii publicznej, jeżeli chodzi o główne problemy stojące przed Unią Europejską, przed naszą wspólnotą w najbliższych latach. I to jest niesłychanie ważne. Dlatego już sam fakt, że my, obywatele będziemy zasilani właśnie przez naszych przedstawicieli, tak jak w tym momencie, przez parlament, Senat informacją o tym, co tam się dzieje, zwrotnie będziemy reagować, będziemy się angażować na możliwie najszerszą skalę… No, to zostanie jako wartość dodana, zostanie jako pewna wartość w świadomości społecznej polskiego społeczeństwa. Dlatego trzeba próbować docierać do niego, głównie poprzez organizacje pozarządowe, ponieważ one mają te możliwości i ochotę, żeby się mobilizować. A moje oczekiwania, powiedziałbym, co do tego, co z tego wyniknie, jeżeli chodzi o nasz bezpośredni wpływ na ostateczne rozstrzygnięcia, są bardziej umiarkowane i nie będzie po mojej stronie frustracji… Przecież są przedstawiciele parlamentów, rządu, Parlamentu Europejskiego. To też są nasi przedstawiciele, to też jest część naszego społeczeństwa, przedstawiciele nas, obywateli. Tak że tak bym widział główną wartość tego, powiedzmy, wzmożenia europejskiego, które może dokonać w ciągu najbliższych miesięcy czy roku w wyniku konferencji o przyszłości Europy. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#BogdanKlich">Mam takie wrażenie, że pan profesor Kuźniar w tym, o czym powiedział, nawiązuje do wkładu organizacji pozarządowych w nową, tzn. wtedy nową, koncepcję strategiczną NATO, kiedy to w roku 2009…</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#RomanKuźniar">Istotnie, istotnie.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#BogdanKlich">…katedra studiów strategicznych i bezpieczeństwa wraz z instytutem studiów strategicznych przygotowała projekt obywatelski – zaznaczam: projekt obywatelski – nowej koncepcji strategicznej przed szczytem NATO w Lizbonie i ten projekt został wręczony sekretarzowi generalnemu Sojuszu Północnoatlantyckiego. Uważam, że tego typu działania obywatelskie, nawet jeżeli nie uzyskują później oczekiwanego wyrazu w dokumentach Unii Europejskiej, są niezwykle pożądane. Bo one pokazują, że jest wola z jednej strony uczestnictwa w pracach nad przyszłością Unii Europejskiej ze strony obywateli, a z drugiej strony wysłuchiwania i przyjmowania tych opinii przez odpowiednie instytucje europejskie, i na tym styku obywatel – Unia Europejska może powstać nowa jakość, która pomoże Unii Europejskiej być bliżej obywateli.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#BogdanKlich">Pan profesor Zbigniew Czachór, przewodniczący, prezes stowarzyszenia polskich europeistów, również doradca Komisji Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#BogdanKlich">Panie Profesorze, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#ZbigniewCzachór">Bardzo, bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#ZbigniewCzachór">Bardzo przepraszam, że dopiero w tej chwili mogłem dołączyć do państwa – prowadziłem jeszcze zajęcia ze studentami, krótkie seminarium – i zabrać głos.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#ZbigniewCzachór">Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#ZbigniewCzachór">W gruncie rzeczy mówię tutaj niejako w dwóch osobach, bo jako przewodniczący Polskiego Towarzystwa Studiów Europejskich – to jest jednak towarzystwo, które jest organizacją pozarządową, i od samego początku włączyło się w kwestie dotyczące Konferencji w sprawie Przyszłości Europy –także jako członek Team Europe, a Team Europe jest przecież bardzo zaangażowany w tę kwestię, oraz jako, powiedzmy, ekspert, doradca i człowiek zajmujący się tą tematyką przyszłości Unii Europejskiej. Chcę powiedzieć parę zdań, trochę z własnych doświadczeń.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#ZbigniewCzachór">Zwróćmy uwagę na to, że… Dlaczego w ogóle doszło do konferencji? Myślę, że większość z nas… że wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że właściwie Unia Europejska ciągle jest w procesie reform, jednak dzisiaj w Unii Europejskiej nie ma zgody ani na konferencję międzyrządową, ani nawet – i nad tym ubolewam – na Konwent Europejski. Ja miałem okazję uczestniczyć jako ekspert, doradca w Konwencie Europejskim w 2002 i 2003 r. i uważam, że to jest akurat formuła najbardziej uniwersalna, nie konferencja, tak jak to się robi teraz, tylko właśnie konwent. Bo wtedy konwent rodził liczne gremia, mieliśmy konwent młodzieżowy itd., były różnego rodzaju formuły w ramach tego konwentu i on gromadził praktycznie wszystkich. On gromadził przedstawicieli instytucji Unii Europejskiej, parlamentów narodowych, organizacji pozarządowych itd., i wypracowywał pewne ważne postulaty. Ale jeżeli nie ma się tego, co się lubi, to się lubi, co się ma, to jest taka podstawowa zasada. W związku z tym uważam, że akurat konferencja konsumuje ogromne, ogromne zapotrzebowanie na legitymizowanie integracji europejskiej dzisiaj. I to dobrze, że to się stało, patrząc na te wszystkie problem wewnętrzne, kryzysy w Unii Europejskiej, że wychodzi się do obywateli, że ten proces legitymizowania już nie tylko przez Parlament Europejski, ale także przez organizacje pozarządowe, będzie realizowany. Z tego powodu bardzo się cieszę, bo dzisiaj po prostu każdy głos w obronie Unii Europejskiej jest naprawdę bardzo, bardzo potrzebny. Ja uważam, że akurat organizacje pozarządowe, a jest ich w Polsce bardzo, bardzo dużo… Oczywiście rządzący dzisiaj w Polsce uważają, że organizacje pozarządowe są może mniej im potrzebne do rządzenia państwem, to ogromny błąd. Ja uważam, że ten głos organizacji pozarządowych z Polski powinien być bardzo mocny, bardzo silny, i liczę na to, że również Senat Rzeczypospolitej będzie właśnie wspierał organizacje pozarządowe w tym zakresie. To po pierwsze.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#ZbigniewCzachór">Po drugie, zajmuję się tematyką parlamentów narodowych w Unii Europejskiej i niezwykle, niezwykle się cieszę, że przedstawiciele Senatu, Sejmu także będą w tym uczestniczyć, przedstawiciele wszystkich ugrupowań, nie tylko ugrupowań rządzących, co jest niezwykle ważne dla społeczeństwa obywatelskiego.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#ZbigniewCzachór">Tak że ze strony naszego towarzystwa i własnej oczywiście jak najbardziej deklaruję wsparcie, pomoc dla parlamentarzystów i jakiejkolwiek organizacji. To będziemy robić, bo to jest po prostu niezwykle ważne, żeby ten głos obywatelski dzisiaj, szczególnie teraz, także w Polsce był po prostu bardzo mocny. Dziękuję pięknie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#BogdanKlich">Ja również dziękuję bardzo, Panie Profesorze.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#BogdanKlich">Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos? Mamy 4 minuty do zakończenia posiedzenia naszej komisji.</u>
          <u xml:id="u-14.2" who="#BogdanKlich">Skoro nie, to bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-14.3" who="#BogdanKlich">Raz jeszcze chciałbym przypomnieć, że 19 kwietnia zostanie uruchomiona platforma cyfrowa, przez którą każdy obywatel, każde stowarzyszenie, każda fundacja, każdy uniwersytet, każda grupa obywateli, każda instytucja akademicka – słowem, każdy będzie mógł zgłaszać swoje uwagi odnośnie do przyszłości Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-14.4" who="#BogdanKlich">Po drugie, chcę powiedzieć, że dzisiaj o godzinie 11.00 podczas obrad przewodniczących komisji spraw zagranicznych bądź Unii Europejskiej z krajów członkowskich Unii przedstawię główne myśli, które zostały wypowiedziane podczas dzisiejszej debaty, tak aby zapewnić ciągłość konsultacji pomiędzy państwem a koleżankami i kolegami z innych parlamentów narodowych.</u>
          <u xml:id="u-14.5" who="#BogdanKlich">Po trzecie, chciałbym potwierdzić to, że 9 maja zainauguruje prace Konferencja na rzecz Przyszłości Europy.</u>
          <u xml:id="u-14.6" who="#BogdanKlich">W zasadzie te 3 sprawy wydają mi się na tyle ważne, że po konsultacji z wiceprzewodniczącymi Komisji Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej wyznaczę następny termin naszego posiedzenia, na którym będziemy państwa informować o tym, co wydarzyło się na forum europejskim, a równocześnie zbierać opinie od państwa.</u>
          <u xml:id="u-14.7" who="#BogdanKlich">Dziękuję bardzo za udział w dzisiejszym posiedzeniu pani senator, panom senatorom, doradcom komisji spraw zagranicznych i wszystkim, którzy nas dzisiaj słuchali i obserwowali. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-14.8" who="#BogdanKlich">Zamykam posiedzenie komisji.</u>
          <u xml:id="u-14.9" who="#komentarz">Koniec posiedzenia o godzinie 9 minut 28</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>