text_structure.xml 109 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Początek posiedzenia o godzinie 12 minut 10</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">Posiedzeniu przewodniczy przewodniczący Stanisław Gawłowski</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#StanisławGawłowski">Szanowne Panie! Szanowni Panowie!</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#StanisławGawłowski">Pozwólcie, że rozpocznę kolejne posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do spraw Klimatu.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#StanisławGawłowski">To posiedzenie jest wyjątkowe, bo sama komisja ma charakter wyjątkowy, w tytule: nadzwyczajny, bo po raz pierwszy w historii polskiego parlamentu została powołana komisja, która zajmuje się sprawami dotyczącymi zmian klimatu, a to oznacza, że nie jesteśmy komisją, która patrzy na sprawy sektorowo, tylko przekrojowo, zadaniowo, rzeczywiście chcemy podchodzić do różnych spraw w takim wymiarze. Dzisiaj po raz pierwszy w historii komisji spotykamy się na posiedzeniu wyjazdowym, na terenie kopalni, ale byłej kopalni. I to też jest znak czasów, bo to pokazuje, że Polska się zmienia, regiony górnicze również się zmieniają. Spotykamy się w Bytomiu, bo chcemy rozmawiać o sprawach dotyczących transformacji regionów pogórniczych w kontekście Europejskiego Zielonego Ładu. Chcemy rozmawiać o szansach, jakie są związane z wykorzystaniem środków, które mogą trafić do Polski na cele związane ze zmianami i adaptacją do zmian klimatu, ale też ze zmianami, które są tak niezbędne i dotyczą górnictwa, energetyki.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#StanisławGawłowski">Cieszę się, że w posiedzeniu komisji biorą udział nie tylko panie i panowie senatorowie – to jest nasz obowiązek; bardzo serdecznie wszystkich witam – ale też znakomici goście, zarówno posłowie do polskiego parlamentu, jak i europosłowie. Dzisiaj naszym głównym prelegentem w imieniu Parlamentu Europejskiego będzie pan premier Jerzy Buzek, były przewodniczący Parlamentu Europejskiego, ciągle europoseł. Bardzo serdecznie witam, Panie Premierze, Panie Przewodniczący. Mam świadomość, że pana zaangażowanie w sprawy dotyczące transformacji zarówno w obszarze dotyczącym górnictwa, jak i energetyki od zawsze było ważne, istotne i myślę, że przez następne lata województwo śląskie, region tak ważny dla gospodarki w Polsce, ale również cała Polska będą mogły korzystać z pana doświadczenia. Bardzo serdecznie witam na posiedzeniu samorządowców związanych z regionem, szczególnie osoby, które będą zabierać głos w naszej debacie. Witam panią Annę Hetman, prezydent Jastrzębia-Zdroju, a więc miasta, które przez lata było związane, i ciągle jest związane, z górnictwem, a które szuka, z powodzeniem, swojego miejsca w nowej rzeczywistości. Bardzo serdecznie witam innego samorządowca, choć w tym naszym wymiarze raczej człowieka nauki, pana profesora Marka Gzika, kierownika katedry biomechatroniki na Politechnice Śląskiej. Powiedziałem „samorządowca”, bo jest pan również wiceprzewodniczącym Komisji do spraw Transformacji Regionu Sejmiku Województwa Śląskiego. Myślę, że jest to osoba, która doskonale uzupełni naszą wiedzę, bo jednym z ważniejszych zadań, jakie są po stronie Senatu i komisji, jest pomoc i wsparcie w dostosowywaniu prawa do wyzwań, które są przed nami. A te wyzwania są przecież ogromne, bo, z jednej strony, będziemy odchodzić od węgla i czasu nie da się już zatrzymać, a z drugiej strony, musimy znaleźć takie rozwiązania, które pozwolą na to, żeby rzeczywistość, która jest przed nami, była z powodzeniem adaptowana w tych miejscowościach, które do tej pory żyły z węgla. Bardzo serdecznie witam wszystkich pozostałych gości przybyłych na dzisiejsze posiedzenie. Państwo pozwolą, że wymienię tylko jedną osobę, pozostałych, mam nadzieję, że państwo to zrozumieją, nie będę wymieniał, bo nie chcę zajmować czasu witaniem wszystkich. Przywitam w sposób szczególny pana Janusza Steinhoffa, przewodniczącego Rady Regionalnej Izby Gospodarczej w Katowicach. Jest to osoba przez lata związana z górnictwem i z energetyką w rządzie pana premiera Buzka i z tego powodu pozwoliłem sobie uczynić ten wyjątek.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#StanisławGawłowski">Tak jak powiedziałem, wyzwania są ogromne, bo Polska ciągle jest krajem, w którym węgiel jest ważnym źródłem wytwarzania energii. W Unii Europejskiej 85% gospodarstw domowych wykorzystujących węgiel do ogrzewania to gospodarstwa znajdujące się w Polsce. W wymiarze związanym z OZE warto wskazać tylko jeden kraj, choć pewnie inne mają dużo większe sukcesy: wielka, potężna gospodarka niemiecka już w 56% jest zasilana energią z OZE. To znaczy, że można przeprowadzać procesy dotyczące zmian również w takiej części, ale można i trzeba być do tego bardzo dobrze przygotowanym.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#StanisławGawłowski">Nie będę już zajmował sobą więcej czasu. Pozwolicie państwo, że przystąpimy do realizacji porządku obrad.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#StanisławGawłowski">Jako pierwsze w dyskusji będzie wystąpienie pana profesora Jerzego Buzka. Potem będą jeszcze dwa głosy i rozpoczniemy debatę, tak żeby to wprowadzenie było łatwiejsze.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#StanisławGawłowski">Panie Profesorze, poproszę o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#JerzyBuzek">Dzień dobry państwu. Bardzo dziękuję za zaproszenie.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#JerzyBuzek">Mam nadzieję, że do samego przemówienia można zdjąć maseczkę.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#komentarz">Wypowiedzi w tle nagrania</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#JerzyBuzek">Zadecydujcie, bo ja mam ją pod ręką.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#Gloszsali">Można.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#JerzyBuzek">Można. Pan przewodniczący mówił w maseczce i…</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#Gloszsali">Zapomniałem…</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#JerzyBuzek">Proszę państwa, chciałbym podziękować za zaproszenie i pogratulować Senatowi stworzenia tej komisji. Wydaje się to nieodzowne. Europejski Zielony Ład… Czasami mówimy o odchodzeniu od węgla w związku z Zielonym Ładem. To nieprawda, to jest tylko mały fragment czy hasło wywoławcze. Tak naprawdę Unia Europejska od 2019 r., jeszcze przed COVID, zaczęła realizować plan stworzenia nowej gospodarczej, społecznej i ekologicznej wizytówki naszego kontynentu. Jest absolutnie konieczne, także ze względu na ochronę planety, ale jeśli się nie wierzy w ochronę planety, w to, że ona jest konieczna – ja osobiście wierzę i popieram wszystkie działania, które idą w sposób umiarkowany w tym kierunku… Trzeba powiedzieć, że skończył się czas i skończyła się era gospodarki i działań, które były oparte na paliwach kopalnych. To się nieodwołalnie kończy. Nawet ropa, która jest łatwiej dostępna, przestaje być modna na rynkach światowych. Unia Europejska wchodzi na trudną drogę, ale proszę pamiętać, że nie powinniśmy być zaskoczeni. W połowie 2007 r. polskie władze, zresztą politycznie te same, co teraz, podjęły decyzję o pakiecie „3x20”. W roku 2015 w ramach COP21, w którym uczestniczyłem z ramienia Parlamentu Europejskiego, również polskie władze podpisały porozumienie klimatyczne 196 krajów. I wreszcie w 2018 r., a więc bardzo niedawno, 2,5 roku temu, na naszym terenie, w Katowicach odbył się COP24, gdzie potwierdzono te wszystkie działania prośrodowiskowe, znacznie szersze niż tylko ochrona klimatu. Nie powinniśmy teraz uciekać od tych zobowiązań, które zostały podjęte, ale powinniśmy z pełną świadomością powiedzieć, że one mają swoje źródło również w tym, że kończy się to, co do teraz, niemal do dzisiaj było takie łatwe: korzystanie z paliw kopalnych. Teraz przechodzimy na zupełnie inny model energetyki, przemysłu, budownictwa, transportu, rolnictwa. To wszystko będzie się wydarzać krok po kroku i damy radę, poradzimy sobie z tym, tak jak poradziliśmy sobie w województwie śląskim, na Śląsku, w Zagłębiu, gdzie pomimo zamknięcia kilkudziesięciu kopalń w ostatnich dwóch dekadach bezrobocie zawsze było poniżej średniej krajowej, było niższe, zdecydowanie niższe niż w innych regionach naszego kraju. A więc to się da zrobić. Wtedy nie mieliśmy tak wielkich pieniędzy z Unii Europejskiej, teraz będą takie pieniądze.</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#JerzyBuzek">Gratuluję Senatowi, ale gratuluję również koleżankom i kolegom z samorządu, tym na poziomie gminnym, powiatowym czy wojewódzkim, za uparte dążenie do stworzenia realnego, prawdziwego programu dla tego terenu, programu przebudowy gospodarczej, społecznej, środowiskowej. Ludzie w tym regionie na to czekają. W wielu miejscach mówią wprost: „Nie chcemy wydobywać węgla pod naszą miejscowością, chcemy odejść od węgla”. Ale oni muszą dostać propozycje, konkretne propozycje dotyczące miejsc pracy, muszą być tworzone projekty społeczne, musi być ekologiczny transport, trzeba walczyć z wykluczeniem cyfrowym, jak również z ubóstwem energetycznym. Jest wiele elementów, które są zawarte w propozycjach europejskich, a które należy dobrze wykorzystać. Trzeba rozmawiać z ludźmi otwarcie, to się naprawdę da zrobić. Doświadczyliśmy tego. Wspominany był tutaj pan premier Steinhoff. 20 lat temu było tu wielkie wyzwanie, ale ludzie z pełną świadomością zgodzili się na to, żeby zamknąć 23 kopalnie w 2 lata, i nie było większych protestów w tej sprawie, bo było to uzgodnione, była pokazana perspektywa. I ta perspektywa dla regionu sprawdziła się. Dzisiaj właśnie na tym terenie jest największa specjalna strefa ekonomiczna w skali Europy czy nawet świata, ona się w tym czasie rozwinęła. A więc to da się zrobić. Stoimy przed takim wyzwaniem.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#JerzyBuzek">Ważnym elementem Europejskiego Zielonego Ładu, który, powtarzam, został wymyślony w 2019 r., a więc jeszcze przed COVID… COVID tylko wzmocnił myślenie Unii, myślenie świata o tym, że nie jesteśmy tak całkowicie bezpieczni. Jeden maleńki wirus może zmienić w naszym życiu wszystko. Dzisiaj idziemy w kierunku pewnej katastrofy związanej z naszą gospodarką, więc musimy tę gospodarkę zmienić. Program, z którego w ciągu najbliższych 3–4 lat będziemy finansować nasze przedsięwzięcie – to są ogromne pieniądze, 750 miliardów euro, a Polska ma szansę dostać ogromną część tych pieniędzy – nazywa się „Nowe Pokolenie Unii Europejskiej”. I to mówi o wszystkim: chodzi o przyszłość, o konkretną i pełną przebudowę. Musimy w nią uwierzyć. Program tej przebudowy w regionach najbardziej zagrożonych, czyli w regionach węglowych, a obecnie w Polsce to jest województwo śląskie, Wielkopolska, łódzkie, dolnośląskie, małopolskie, lubelskie… To są wprawdzie wybrane regiony, ale dla tych regionów będzie wielka pomoc, dodatkowa i to w 3–4 kolejnych długoletnich funduszach Unii Europejskiej, bo aż do roku 2050. Jak 2,5 roku temu zgłaszałem w komisji, gdzie pracuję i której byłem przewodniczącym, poprawkę dotyczącą Funduszu Sprawiedliwej Transformacji, to było od razu założone, że to będzie osobny fundusz widoczny w budżecie, a nie nowy priorytet w funduszach strukturalnych, w funduszu rozwoju regionalnego czy w społecznym. Nie, osobny fundusz, osobna linia budżetowa w następnych 3–4 długoletnich budżetach Unii Europejskiej, żeby ludzie na tych terenach widzieli, że to jest coś dla nich i żeby kompleksowe projekty były budowane tutaj, żeby ludzie mieli poczucie własności tego, co zostanie stworzone w tym regionie. To jest bardzo ważne, to jest zapisane również w rozwiązaniach europejskich. Od co najmniej 2 lat apeluję o stworzenie takich programów. Ja tutaj widzę spory dysonans pomiędzy tym, co robią władze centralne, a tym, co się dzieje w poszczególnych regionach. Chciałbym podziękować samorządowcom za to, że uparcie próbują stworzyć terytorialne plany sprawiedliwej transformacji. One są absolutnie niezbędne, są niezbędne dla naszych obywateli po to, żeby oni się czuli gospodarzami regionu, który chcą przebudować, i żeby chcieli w nim mieszkać także młodzi ludzie. To jest jedno z głównych założeń Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. Nie chciałbym wymieniać państwu wszystkich możliwości finansowych, jakie stoją przed tym funduszem, ale jest to chociażby znacznie większe dofinansowanie z pieniędzy unijnych bez środków własnych, do 85% z funduszy unijnych. Tego nie ma w innych programach Unii Europejskiej. Jest również to długoletnie finansowanie. W tym towarzystwie, w którym tu jesteśmy, przepraszam za to wyrażenie, w tym składzie, w jakim jesteśmy, można powiedzieć, że działania władz samorządowych z tego terenu plus wsparcie Senatu i Sejmu Rzeczypospolitej są szalenie ważne, żebyśmy stworzyli programy, które będą ważne dla naszych obywateli.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#JerzyBuzek">Proszę państwa, ja popieram wszystkie działania, które są związane z Zielonym Ładem, także te związane z neutralnością klimatyczną, z pełną świadomością je popieram. Notabene gdy robiliśmy reformę górnictwa węgla kamiennego i załatwialiśmy rurociąg z Norwegii, już wtedy, który następcy niestety przekreślili z niewiadomych powodów, a który teraz być może będzie szybko zrealizowany i bardzo dobrze, to wiedzieliśmy, że czeka nas taka przemiana, byliśmy na nią przygotowani. Mimo że obydwaj z panem premierem od urodzenia mieszkamy na Śląsku, w Gliwicach, to tam zlikwidowaliśmy wielką kopalnię „Gliwice”, która jest niemal za domem, w którym mieszka pan premier, a ja niedaleko. Czasami mówi się, że my to likwidowaliśmy politycznie, że likwidowaliśmy kopalnie daleko od nas. Nie, my likwidowaliśmy kopalnię „Gliwice”, u nas w domu. Ja nigdy nie miałem z tego powodu kłopotów w okręgu wyborczym, w którym startowałem, nie miałem problemów na ulicy, bo ludzie wiedzieli, że z nimi rozmawiamy, bo budowaliśmy ich zaufanie. Nie oszukiwaliśmy, mówiliśmy, że to jest konieczne i że damy radę. I daliśmy. Teraz są wielkie pieniądze europejskie, mamy ogromną szansę. Oczywiście to nie są wystarczające środki. Ja często słyszę, że one są… Jasne, że nie. Musimy swoje dołożyć, musimy włożyć swoją wielką pracę, a przede wszystkim przekonanie, że to ma sens. Bo ma. A jeśli mamy wątpliwości, to zapytajmy nasze dzieci albo wnuki, jeśli ktoś już je ma. Dostaniemy prostą odpowiedź: trzeba to robić. Trzeba to robić z pełnym przekonaniem i poszanowaniem praw społeczności lokalnych, w oparciu o samorządy, regionalne organizacje biznesowe, naukę, która jest przecież na naszym terenie bardzo bogato rozwinięta, organizacje pozarządowe. Trzeba stworzyć takie programy, które dadzą sukces w każdym polskim regionie i w całej Polsce, w całej Unii Europejskiej. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#StanisławGawłowski">Bardzo dziękuję za ten głos.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#StanisławGawłowski">Poproszę teraz o wystąpienie pana profesora Marka Gzika.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#StanisławGawłowski">Proszę, Panie Profesorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MarekGzik">To ja może, jeżeli państwo pozwolicie, jako dwukrotnie szczepiony pozwolę sobie zdjąć maseczkę.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#MarekGzik">Panie Przewodniczący! Szanowni Parlamentarzyści! Szanowni Prezydenci Miast! Zaproszeni Goście!</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#MarekGzik">Przede wszystkim chciałbym bardzo podziękować za to, że mogę się tu z państwem spotkać, że mogę, z jednej strony, jako samorządowiec, radny Sejmiku Województwa Śląskiego, a z drugiej strony, jako przedstawiciel środowiska akademickiego, zabrać głos w tej dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#MarekGzik">Proszę państwa, jeżeli chodzi o Śląsk, to chciałbym mówić raczej o tym, co będzie w roku 2030. Obecnie jest szereg problemów do rozwiązania, bo przechodzimy dość gruntowną i głęboką transformację, chcemy odejść od… tzn. rozmawiamy o tym, że odchodzimy od tradycyjnego węgla i idziemy w kierunku nowych technologii. Proszę państwa, jest 5 inteligentnych specjalizacji, które mają niejako wytyczyć kierunki, wskazać miejsce tego, co będzie stopniowo, sukcesywnie odchodziło do przeszłości. Chcemy zbudować silny Śląsk na 5 fundamentach, co będzie się wiązało z rozwojem nowoczesnych technologii. Te inteligentne specjalizacje to, tak jak rozpoczęliśmy w poprzedniej perspektywie unijnej, medycyna, technologie informacyjne, energetyka, a w końcówce poprzedniej kadencji sejmiku uchwaliliśmy i dołączyliśmy jeszcze 2 filary dalszego rozwoju: przemysły wschodzące oraz zieloną gospodarkę. Śląsk – „Zielone Śląskie 2030”, ład – Zielony Ład. Wiemy, że ostatnio ten ład pojawiał się również w innym kontekście, ja wybieram ten zielony. Tak jak pan premier był uprzejmy powiedzieć, ten Zielony Ład łączy się nie tylko z nowymi technologiami, ale też łączy się z przyjaznym środowiskiem i z życiem człowieka w lepszych warunkach. Proszę państwa, 5 inteligentnych specjalizacji. Pytanie, czy jako region śląski podołamy, łącząc w sobie ten bardzo istotny trójkąt, czyli samorząd, nauka, biznes… Czy jesteśmy w stanie zastąpić ten przemysł, który przez lata tak naprawdę budował potęgę nie tylko Śląska, ale w ogóle całego naszego kraju? Myślę, że warto mówić też o tym, że przez szereg lat Śląsk eksploatował swoje złoża i to czarne złoto sprzedawane na rynkach międzynarodowych wspierało tak naprawdę potrzeby wszystkich regionów w Polsce. Stąd też gdy pojawia się dyskusja o tym, czy środki ze sprawiedliwej transformacji w zdecydowanej większości powinny trafić na Śląsk… Otóż tak, ponieważ tutaj są takie miejsca jak Bytom, gdzie udało się bardzo dużo zrobić. Tu składam mój niski ukłon panu prezydentowi miasta i osobom, które są zaangażowane w to, żeby zmieniać wizerunek miasta pięknego, aczkolwiek zniszczonego, poindustrialnego, które wymaga kolejnych inwestycji. Proszę państwa, Śląsk wymaga inwestycji. Chodzi o to, żebyśmy nie zmarnowali tej jedynej i być może ostatniej szansy. Trójkąt: biznes, samorząd, nauka… Myślę, że jest tu olbrzymi potencjał, żeby się rozwinąć i w miejsce tego przemysłu, który przez lata był silnym filarem gospodarki i budżetu państwa, stworzyć nowe technologie. Pan premier był uprzejmy wymienić Gliwice. To dobry przykład. Proszę państwa, tam była kopalnia „Gliwice”, kopalnia „Sośnica”. To oczywiście jest pewna tradycja, z którą my się identyfikujemy. Ale Gliwice mają trochę większą szansę na to, żeby, w oparciu o Politechnikę Śląską, której jestem przedstawicielem, rozwinąć strefę ekonomiczną. I to jest nasza szansa. Proszę państwa, gdyby dokonać takiego SWOT-a, dość pobieżnego, nie wiem, czy państwo się ze mną zgodzicie, co do silnych, słabych stron, naszych szans i wyzwań, to ja widzę to tak. Nasze silne strony to wciąż jest kapitał ludzki, to znakomite położenie geopolityczne, bo przez lotnisko, sieć autostrad jesteśmy skomunikowani praktycznie z całą Europą, to jest nasz bardzo silny atut. Jakie są słabe strony, proszę państwa? Jesteśmy mało atrakcyjni dla młodzieży. Jako nauczyciel akademicki widzę, że przegrywamy z ośrodkami w Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu, Warszawie, Gdańsku. No i źle, że tak się dzieje. Myślę, że, łącząc pewien potencjał, łącząc wysiłki samorządowców i nie tylko, w wielu miejscach moglibyśmy znacznie uatrakcyjnić ten Śląsk dla młodzieży i spowodować, że zatrzymalibyśmy naszą młodzież i przywrócilibyśmy to, co było jeszcze 30–40 lat temu, kiedy na Śląsk przyjeżdżała masa młodych ludzi z całego kraju, bo tutaj widzieli sens i swoją przyszłość. Trzeba sobie powiedzieć, że dzisiaj to jest nasza słaba strona: nie jesteśmy atrakcyjni dla młodych i to źle.</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#MarekGzik">Proszę państwa, jakie są szanse? Szanse to właśnie wykorzystanie tych funduszy. 4 miliardy 850 milionów euro w tych dwóch strumieniach finansowania, czyli europejskie fundusze dla śląskiego, Fundusz Sprawiedliwej Transformacji. To są niebagatelne środki na to, żebyśmy w miejsce tego, co tradycyjne, poszli w kierunku tego, co nowoczesne.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#MarekGzik">Proszę państwa, jakie są zagrożenia? Zagrożenia widziałbym przede wszystkim w tym, że my się nie dogadamy. Jeżeli w trójkącie dogadają się ci przedstawiciele, autorytety, to ja jestem spokojny o to, że przyszłość Śląska jest w barwach zielonych i że będzie on miejscem, gdzie ludzie będą szczęśliwie pracować. Ja kiedyś nawet proponowałem taki program: studiuj, mieszkaj i pracuj na Śląsku. Jakoś słabo został podchwycony, ale może w tym gronie warto do tego wrócić, ponieważ solą tej ziemi, proszę państwa, jest młodzież. Jeżeli my ją zatrzymamy, to będziemy mogli rozwijać przemysł oparty na tych 5 filarach. Proszę państwa, medycyna na Śląsku jest bardzo silna. Technologie informatyczne – jest szereg firm informatycznych z siedzibą na terenie województwa śląskiego, które obecnie nadają w zasadzie rozwój całemu światu. Obecnie wiele firm, które myślą o dalszym rozwoju, lokuje swoją aktywność w obszarze technologii informacyjnych. Zwrócę państwa uwagę na jeden istotny fakt potwierdzający to, co mówię. Jeżeli zwrócicie uwagę, jak obecnie wygląda na giełdach sytuacja firm informatycznych chociażby w porównaniu z KGHM czy z innymi tradycyjnymi firmami, to okaże się, że akcje Allegro i wartość takiej spółki, która czymś tam handluje w internecie, stoi wyżej w porównaniu z takim przemysłem, jak przemysł wydobycia miedzi. To pokazuje, w jakim miejscu znajduje się dzisiaj świat. A my, proszę państwa, w dziedzinie informatyki nie musimy gonić świata, my naprawdę jesteśmy na poziomie firm światowych. Jest olbrzymia nadzieja, że będziemy tę działkę przemysłu rozwijać, bo jako region naprawdę możemy w tym obszarze święcić znaczące sukcesy.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#MarekGzik">Proszę państwa, energetyka. No, tu jest oczywiście kwestia wykorzystania nowoczesnych źródeł energii, przejścia na zupełnie inne źródła energii, stworzenia nowych technologii, które można będzie sprzedawać. To jest też pewna kontynuacja tradycji, jednak nie w oparciu o węgiel, ale o inne źródła, które też są dla nas cenne i atrakcyjne, i na pewno dają dużą perspektywę.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#MarekGzik">Proszę państwa, 2 kolejne specjalizacje, które się pojawiły… W zasadzie to jest tak, że w nowej perspektywie całe programowanie będzie musiało identyfikować się z tymi inteligentnymi specjalizacjami i projekty, które będą składane przez przedsiębiorców i nie tylko, będą musiały nawiązywać do tych inteligentnych specjalizacji. No więc są przemysły wschodzące. Wśród nich jest, proszę państwa, np. medycyna spersonalizowana. To jest wyzwanie. Ja mam przyjemność kierować ośrodkiem inżynierii biomedycznej na Politechnice Śląskiej. Kończymy budowę, jest to inwestycja na blisko 110 milionów. W Zabrzu powstaje European Health Tech Innovation Center, centrum, do którego wkład środków niepublicznych w wysokości prawie 20 milionów włożyła firma Phillips. A więc medycyna spersonalizowana to jest przyszłość. Tutaj naprawdę mamy potencjał, taki gigant światowy, jak firma Phillips, zainwestował tutaj w zamian za to, że może korzystać z laboratoriów, zainwestował prawie 20 milionów, częściowo w technologii, częściowo w gotówce. To też potwierdza, że my czasami nie doceniamy… że być może zbyt skromnie podchodzimy do własnej pozycji, ale inni nas oceniają bardzo dobrze. I to też jest olbrzymia szansa.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#MarekGzik">No i, proszę państwa, zielona gospodarka – Zielony Ład, „Zielone Śląskie”, to wszystko pięknie się ze sobą łączy. Ja jestem pełen nadziei, proszę państwa, że przyszłość naszego regionu naprawdę jest w tych pięknych kolorach, z którymi wszyscy chcemy się identyfikować, i że w miejsce tego węgla… Ja specjalnie mało mówię o węglu. Myślmy o tym, co będzie za 10 lat, gdy dobrze spożytkujemy nadchodzące środki finansowe na to, żebyśmy, mam nadzieję, mądrze zrekompensowali problemy społeczno-gospodarcze, przed którymi stoimy, bo wiemy, że duża grupa osób, społeczeństwa, obywateli naszego regionu jest związana z węglem, stalą i źródło przychodu wielu rodzin wciąż jest związane z tą działką przemysłu. Ja jestem przekonany, że w to miejsce możemy wejść z czymś bardziej atrakcyjnym, uszanować naturę, która nas otacza, to środowisko, a jednocześnie zbudować dla młodych i dla nas, nieco starszych, takie warunki, w których będzie się tu atrakcyjnie żyło przez długie lata. Wydłużymy średnią życia, ale nie tylko po to, żeby dłużej żyć, tylko też żeby żyć w dobrych warunkach, czego państwu i sobie życzę. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#StanisławGawłowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#StanisławGawłowski">Do tych ostatnich życzeń pewnie wszyscy chętnie się przyłączymy.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#StanisławGawłowski">Pani Prezydent, poproszę o pani głos, opinię z pozycji przedstawiciela samorządu i związku gmin górniczych, bo myślę, że państwa spojrzenie jest naprawdę istotne, jeśli chodzi o projektowanie działań dotyczących zmian.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#AnnaHetman">Panie Przewodniczący! Panie Premierze! Wysoka Izbo! Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#AnnaHetman">Właśnie tak chciałabym mówić, w imieniu gmin górniczych, a nie tylko jako prezydent miasta Jastrzębie-Zdrój. My naprawdę bardzo cenimy sobie takie dyskusje z udziałem zacnych gości i każde słowo jest dla nas bardzo, bardzo ważne. Jednak pomimo tych wielu, wielu spotkań mamy pewne obawy, że na poziomie samorządów te procesy mogą być opóźnione i w jakiś sposób zachwiane i to nie ze względu na brak zaangażowania samorządów bądź brak środków finansowych, wkładu własnego do przeprowadzenia pewnych inwestycji, ale przede wszystkim ze względu na przepisy prawne, które na chwilę obecną w znacznej mierze mogą zagrażać realizacji tych projektów, które będą realizowane w ramach transformacji. Przez jakiś czas pracowaliśmy w Stowarzyszeniu Gmin Górniczych, jak również w Śląskim Związku Gmin i Powiatów i wspólnie wypracowaliśmy taki materiał, który zawierał, no, chyba kilkadziesiąt punktów związanych z naszymi obawami i zawierających prośby do pana premiera, pana ministra o to, by przyjrzeć się dokładnie tym naszym uwagom i jednocześnie popracować nad zmianą przepisów w tym zakresie. Ja pozwolę sobie dzisiaj wymienić kilka, to będzie 7 punktów, które według nas są bardzo istotne i dotyczą spraw, które mogą w pewnym stopniu zagrażać przeprowadzeniu tego procesu.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#AnnaHetman">Pierwsza sprawa to jest to, o czym już wspominałam podczas konferencji, czyli zagrożenie niepozyskaniem środków w niektórych regionach z tego względu, że zapowiadane jest wydawanie koncesji w niektórych gminach górniczych. Nowa koncesja wydana z automatu jest, jak dowiadujemy się również ze strony Parlamentu Europejskiego, Komisji Europejskiej, zagrożeniem nie tylko konkretnie dla Rybnika czy Mysłowic, ale dla całego obszaru. To będzie ogromne wyłączenie i zagrożenie, kolejna degradacja terenu, oznacza to też brak rozwoju, wręcz wyludnianie się i konsekwencje z tym związane.</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#AnnaHetman">Kolejny temat to kwestia terenów poprzemysłowych, pogórniczych, które… Do chwili obecnej te tereny były źle przygotowane przez przedsiębiorstwa, przez Spółkę Restrukturyzacji Kopalń. One po prostu nie były oczyszczone, zrekultywowane na tyle, by inwestor mógł przyjść na taki czysty teren i bezpośrednio tam zainwestować. Podam przykład Jastrzębia. Nie tak dawno została tam zamknięta kopalnia, w latach dziewięćdziesiątych. Miesiąc temu firma, która chciała zainwestować, badała teren, wprawdzie nienależący do miasta, ale do Jastrzębskiej Spółki Kolejowej, i po badaniu stwierdziła, że niestety pod powierzchnią są tak dziwne przedmioty, rzeczy, glina, muł i jeszcze coś, że firmie po prostu nie opłaca się inwestować. To tylko taki jeden przykład. A więc jest kwestia gwarancji przygotowania tych terenów przez przedsiębiorstwa górnicze i SRK. Chodzi również o bardziej uproszczony sposób przekazywania majątku do samorządów bądź do firm, które zechcą zainwestować na tym terenie, o szybką ścieżkę, która pozwoli w jak najkrótszym czasie zrealizować inwestycję, która jest tam planowana. Na przykładzie naszego Jastrzębia-Zdroju i okolicznych gmin mogę podpowiedzieć, że bardzo dobrym rozwiązaniem jest tworzenie z kilku podmiotów zespołów, dzięki czemu można w łatwiejszy i szybszy sposób przeprowadzić procesy inwestycyjne. Jastrzębie i kilka gmin okolicznych plus Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna, SRK i JSW przygotowują wspólnie taki projekt, na razie koncepcję zagospodarowania terenu po kopalni „Jas-Mos”. Mam nadzieję, że tego typu działania, podejmowane w samorządach już teraz, pozwolą przyśpieszyć później ten proces. Uregulowanie kwestii przekazywania terenów do samorządu również jest dla nas bardzo, bardzo ważne.</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#AnnaHetman">Co jeszcze wiąże się z terenami, gruntami, które mamy w swoich gminach, miastach? Obecne przepisy dotyczące planowania przestrzennego powodują, że cały proces przekształcenia gruntów z terenów górniczych na tereny przemysłowo-usługowe trwa bardzo, bardzo długo, co najmniej 6 lat, jeśli ktoś chce zmienić studium uwarunkowań i plan zagospodarowania przestrzennego. A przecież w tym czasie te pieniądze będą już wykorzystane. Nie jesteśmy w stanie tego przeprowadzić, nie wszystkie gminy są na to przygotowane. My akurat kończymy, w tym roku będziemy to uchwalać, więc jesteśmy gotowi, można tak powiedzieć, ale mnóstwo gmin, jak wynika z tego, co wiemy z rozmów przeprowadzonych podczas spotkań, nie ma takiego planu. A zatem jak będzie możliwe przeprowadzenie jakiekolwiek procesu inwestycyjnego, skoro nie będzie dostosowany plan zagospodarowania przestrzennego? Tutaj należałoby pomyśleć o jakiejś specustawie bądź zmianach, szybkich zmianach, które pokażą nam krótką ścieżkę właśnie w przypadku procesów transformacji.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#AnnaHetman">Myślimy również o… Jest taki jeden element związany z likwidacją kopalń i utratą dochodów dla samorządów. Kładliśmy duży nacisk na to, że utrata dochodów spowoduje zubożenie gmin i w wielu przypadkach nie będzie możliwości znalezienia wkładu własnego do czasu utworzenia kolejnych przedsiębiorstw, nowych inwestycji, i rozmawialiśmy o tym, że rekompensata utraconych dochodów powinna być przemyślana i że te pieniądze powinny wpływać do samorządu.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#AnnaHetman">I na koniec: jakiekolwiek zachęty dla inwestorów, którzy chcieliby na terenach pogórniczych, terenach zdegradowanych tworzyć swoje biznesy. Czy pieniądze zewnętrzne spowodują, że wszyscy tak chętnie będą tam inwestować? Nie wiemy. Ze swojego przykładu wiemy, że jest to bardzo trudne. Mnóstwo firm, które pojawiały się u nas, w Jastrzębiu, i w okolicznych gminach rezygnowało tylko z tego powodu, że są to tereny zdegradowane, w wielu przypadkach są tam jeszcze te ruchy, które powodują, że nie jest możliwa bardzo precyzyjna produkcja, kilka firm zrezygnowało właśnie z tego powodu.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#AnnaHetman">Na koniec taka bardzo, bardzo ważna sprawa dla nas, samorządowców, czyli stworzenie przemyślanego planu B, tzn. dotyczącego tego, co będzie po zamknięciu kopalń. Każdy samorząd ma swoją specyfikę i w dużej mierze od samorządów zależy, co będzie, ale w znacznej mierze zależy to również od kompleksowego planu dla Śląska, który na pewno powinien być przygotowany we współpracy z samorządem województwa, ale też we współpracy ze stroną rządową, dlatego że ogromne firmy, międzynarodowe firmy nie będą rozmawiały z samorządem na temat wielkich inwestycji, tylko będzie raczej to rozmowa na poziomie centralnym. Te plany powinny być już gotowe, bo, tak jak pan premier mówił, te pieniądze będą już niebawem i trzeba być na to wszystko przygotowanym.</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#AnnaHetman">W skrócie to chyba tyle. Mamy nadzieję, że państwo senatorowie również pomożecie nam w przeprowadzeniu pewnych rozmów czy procesów, o których tutaj wspomniałam. My jesteśmy gotowi na to, aby w jeszcze szerszym zakresie przedłożyć te wszystkie nasze problemy. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#StanisławGawłowski">Bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#StanisławGawłowski">Senat posiada inicjatywę ustawodawczą i jeżeli rzeczywiście istnieje potrzeba tego typu, a jak słyszeliśmy, istnieje, to… Myślę, że w imieniu komisji mogę złożyć taką deklarację, że będziemy bardzo chętnie wspierać państwa w pozyskiwaniu pieniędzy, bo, tak jak powiedział zarówno pan premier Buzek, jak i pan profesor, pani prezydent, wszyscy mamy świadomość tego, że to jest wielka szansa na wielkie zmiany, pozytywne zmiany w regionie i w Polsce, bo przecież Śląsk to nie jedyny region górniczy, który może skorzystać z tych pieniędzy. Inne regiony też chciałyby mieć tego typu szansę. A przyjechaliśmy tu między innymi po to, by państwa posłuchać i dowiedzieć się, jakie są możliwości i jakie potrzeby istnieją.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#StanisławGawłowski">Ja już przechodzę do otwarcia dyskusji. Wszystkie osoby, które chciałyby zabrać głos, a nie są z nami za stołem, uprzejmie informuję, tak jak mi podpowiedziała pani senator Halina Bieda pochodząca przecież stąd, z Bytomia, że tutaj stoi mikrofon. Z powodów covidowych on nie może wędrować, więc będę prosił, żeby podejść do mikrofonu i przedstawić się do celów związanych z protokołem.</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#StanisławGawłowski">Pani senator Danuta Jazłowiecka jako pierwsza chce zabrać głos. Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#DanutaJazłowiecka">Dziękuję, Panie Przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#DanutaJazłowiecka">Dziękuję naszej koleżance i panu przewodniczącemu za zorganizowanie tego spotkania. Myślę, że takie wyjazdy w teren bardzo ułatwią nam przygotowanie dobrej przyszłości nie tylko dla całej Polski, ale i dla Europy, bo w końcu jesteśmy jej częścią.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#DanutaJazłowiecka">Moje pytanie i odrobinę komentarza chciałabym skierować do profesora Buzka. Panie Profesorze, pan na co dzień pracuje w Parlamencie Europejskim. W Parlamencie Europejskim na co dzień słyszy się słowa: wodór, technologia kwantowa, sztuczna inteligencja. Ja muszę panu powiedzieć, że tu, w kraju na różnego rodzaju konferencjach bardzo rzadko padają te słowa, a tak naprawdę to jest właśnie ta przyszłość, do której powinniśmy dążyć. Rząd przygotował Krajowy Program Odbudowy. Uważam, że 10 lat temu ten Krajowy Program Odbudowy być może byłby ambitnym programem, ale dzisiaj trudno go nazwać programem ambitnym, programem, który jest w stanie spełnić oczekiwania całej Europy i jest w stanie prowadzić drogą, którą będzie szła cała Europa. Brakuje mi w nim koła zamachowego, brakuje mi w nim elementów, które faktycznie pociągną nasz kraj do tego, byśmy byli na czele krajów członkowskich Unii Europejskiej pod względem gospodarczym, ale i społecznym, a przede wszystkim klimatycznym. Wypowiadali się tutaj państwo z samorządu, którzy borykają się z normalnymi w naszym przypadku, ale tak naprawdę nienormalnymi, jeżeli chodzi o naszą przyszłość, warunkami związanymi z zastanawianiem się, czy będą środki własne na to, żeby móc korzystać ze środków, które przyjdą z Unii Europejskiej. Zastanawiali się też, jakie decyzje podejmować, żeby ułatwić sobie tę drogę. Pan, Panie Profesorze, mówił, żeby ułatwiać sobie tę drogę, i że aby iść do przodu, i pokonywać nawet największe trudności, trzeba rozmawiać ze społeczeństwem, trzeba budować wiarygodność. Wydaje mi się, że przez te 6 lat wiarygodność została bardzo zniszczona, o czym świadczy chociażby fakt, że wciąż za mało osób chce się szczepić, bo nie ma zaufania wobec tego, co słyszy od władzy o koronawirusie. Chciałabym zapytać, co powinniśmy zrobić. W jaki sposób powinniśmy się zmienić i w jaki sposób powinniśmy zmienić drogę, którą idziemy, żeby odzyskać tę dynamikę, którą mieliśmy w latach 2007–2015?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#StanisławGawłowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#StanisławGawłowski">Pani senator Agnieszka Gorgoń-Komor.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AgnieszkaGorgońKomor">Panie Przewodniczący! Panie Premierze! Panie i Panowie Senatorowie! Szanowni Goście!</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#AgnieszkaGorgońKomor">Proszę państwa, ja pochodzę z Bielska-Białej, stolicy Podbeskidzia. Jest to też część Śląska. Wydawałoby się, że jest to część bardzo zielona, czysta, jednak co roku w okresie zimowym borykamy się z zanieczyszczeniem powietrza i to nie byle jakim, bo liczby alarmują. Jako lekarz praktyk, jako senator ubolewam nad tym, dlatego że na Śląsku 3 lata temu powstały badania, które bardzo konkretnie mówią, jak to zanieczyszczenie powietrza wpływa na nasze zdrowie, jak zwiększa liczbę zawałów, udarów, śmiertelność, liczbę zgonów. Kolejny rok przed nami. Jesteśmy w bardzo ciężkim okresie, popandemicznym, najpewniej przed czwartą falą. Jako przedstawiciel środowiska lekarskiego apeluję do wszystkich: żeby do tego nie doszło, tylko szczepienie jest skuteczne, a środowisko medyczne jest bardzo zmęczone. Ale wracając do tematu dzisiejszego spotkania, za które bardzo dziękuję, powiem tak. Jak się jedzie przez Polskę, obserwuje się nasze wsie, miasta, gminy, to serce rośnie, bo widać, że Polska tak jakby się rozkręcała, jeśli chodzi o różne inne źródła energii, takie jak fotowoltaika, pompy ciepła. Tutaj duży ukłon w kierunku samorządów, bo to one proponują różne projekty dofinansowań. A tu Ministerstwo Klimatu i Środowiska chce zlikwidować ten system dofinansowania, co zniechęci naszych Polaków, naszych rodaków do inwestowania w OZE. Ja się tym bardzo niepokoję, dlatego że powinniśmy zachęcać, a nie zniechęcać. Jak pan premier ustosunkowałby się do zamierzeń rządzących, jeśli chodzi o to, jak będziemy wyglądali w 2022 r.? Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#StanisławGawłowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#StanisławGawłowski">Państwo pozwolą, że przywitam na posiedzeniu komisji pana prezydenta Mariusza Wołosza, prezydenta Bytomia i gospodarza tego miejsca. Nie tylko pani senator Bieda jest tutaj gospodarzem, ona jest gospodarzem senackim, w takim wymiarze, jest nim również pan prezydent.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#StanisławGawłowski">Panie Prezydencie, proszę o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MariuszWołosz">Witam państwa raz jeszcze bardzo serdecznie.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#MariuszWołosz">Gwoli wyjaśnienia: proszę o wybaczenie mojego spóźnienia, ale dziś są obchody Święta Policji, ważnego dla nas jako samorządu, w tym dniu nagradzamy również policjantów. Stąd to chwilowe spóźnienie, za które jeszcze raz przepraszam.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#MariuszWołosz">Dziękuję państwu raz jeszcze za to, że mogliśmy się spotkać tutaj, chyba w modelowym czy też przykładowym miejscu pokazującym, jak może wyglądać teren pogórniczy, obiekt pogórniczy. Myślę, że jest się czym chwalić. To miejsce pokazuje, że można te tereny skutecznie rewitalizować.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#MariuszWołosz">Zabierając głos w dyskusji, chciałbym poruszyć jedną kwestię, być może z punktu widzenia parlamentu nieznaną, być może niewielką, ale bardzo, bardzo istotną dla nas, która niestety z tygodnia na tydzień robi się coraz bardziej problemowa. Jak państwo wiecie, mamy za sobą etap przygotowywania projektów, tematów do projektów, częściowo nawet dokumentacji. Niemniej jednak coraz bardziej doskwiera nam problem, który jeszcze niedawno był problemem małym, bo wynikającym tylko z problemów bieżącej działalności i współpracy, a obecnie, w konsekwencji absorpcji tak dużych środków, staje się problemem bardzo dużym, na który niestety mamy znikomy, mógłbym nawet powiedzieć, że żaden, wpływ. Otóż chodzi o pewną strukturę własności terenów, czym bardzo chciałbym państwa dzisiaj zainteresować. W wielu miastach Śląska, a mógłbym się pokusić o tezę, że we wszystkich miastach Śląska, są tereny należące do państwowej firmy, Spółki Restrukturyzacji Kopalń. W kontekście władania terenem, składania konkretnych wniosków jest to dla nas sprawa kluczowa, dlatego że w przypadku Bytomia to są naprawdę bardzo duże i bardzo ważne dla nas tereny. W kontekście tego powiem, że w ostatnim czasie są sprawy, które wskazują na to, że, niestety, nic się w tej kwestii nie zmienia, bo zaczynaliśmy od tego, że zgłaszaliśmy problemy związane, tak jak wspomniałem, z codzienną działalnością, czyli przejmowaniem, komunalizowaniem terenów, dróg, często dróg zdegradowanych, zepsutych, substancji mieszkaniowej, nieruchomości gruntowych. Niestety obecnie trwa to od roku do dwóch, jeśli w ogóle się wydarzy. Nie wyobrażam sobie, że kiedy będziemy przechodzili do składania wniosków, nie mówiąc już nawet o realizacji poszczególnych inwestycji związanych z funduszem sprawiedliwej transformacji, ta sytuacja nie ulegnie zmianie, dlatego że to stawia pod dużym znakiem zapytania możliwość inwestowania w tereny, często ciekawe tereny, które są w kręgu naszego zainteresowania, naszych projektów czy naszej filozofii wykorzystywania środków z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji, ponieważ to są głównie tereny poprzemysłowe, pokopalniane, a w obecnej sytuacji, mimo że, tak jak wspomniał pan przewodniczący, jesteśmy gospodarzami tego miasta, nie mamy wpływu na tak ogromne tereny i na tak wiele procesów związanych właśnie z tą strukturą własności. A więc jeśli mówimy dzisiaj o skutecznej absorpcji środków, dużych środków, ogromnych środków, to trzeba powiedzieć, że może się okazać, iż bez usprawnienia tego procesu będziemy bezradni. Nikomu z państwa nie muszę mówić, że żyjemy w dużej aglomeracji i że w Bytomiu oraz w ościennych miastach dużym problemem jest brak odpowiednio dużych terenów inwestycyjnych, bo, po pierwsze, jest ich mało, a po drugie, powiedzmy, są one niekonkurencyjnej jakości wobec reszty kraju, gdzie nie prowadzono eksploatacji górniczej. Do tego dochodzą właśnie te tereny, które w naszej ocenie są warte zainteresowania i mogą przyciągnąć inwestorów, ale niestety nie mamy na nie żadnego wpływu. Oczywiście rozmawiamy, podpisujemy listy intencyjne, ale niestety w tej kwestii nie mamy żadnej mocy sprawczej i nic się w tej kwestii nie dzieje. Przypomnę tylko, obrazując całą sytuację, że proces przejęcia zdegradowanej, zniszczonej ulicy w centrum osiedla trwa 12 miesięcy, półtora roku i boję się, co będzie w sytuacji, kiedy będzie chodziło o proces nie tylko nadzorowany przez Skarb Państwa, ale również przez Komisję Europejską, bo związany z ogromnymi środkami. Jeśli więc jest możliwość podjęcia takiej inicjatywy i udzielenia pomocy, to bardzo bym państwa o to prosił. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#StanisławGawłowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#StanisławGawłowski">Pani senator Beata Małecka-Libera.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#BeataMałeckaLibera">Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#BeataMałeckaLibera">Panie Premierze! Wysoka Komisjo! Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#BeataMałeckaLibera">Ta transformacja energetyczna, która dokonuje się w naszym regionie – mówię „w naszym”, ponieważ jestem z województwa śląskiego, a właściwie z regionu zagłębiowskiego – jest ogromnie ważna i wzbudza wielkie zainteresowanie ze względu na to, że będą zamykane kopalnie, że będziemy zmieniać miejsca pracy, że poszukujemy nowych rozwiązań. Ale pragnę zwrócić uwagę na jeszcze jeden bardzo ważny aspekt tej transformacji. Ta transformacja ma przede wszystkim olbrzymie znaczenie i jest też transformacją zdrowotną, ponieważ mówiąc o zmianach dotyczących paliwa, mówiąc o zmianach klimatu, mówiąc o zapyleniu powietrza, o ociepleniu klimatu, musimy pamiętać, że mówimy o tym dlatego, że oddziałuje to nasze zdrowie. Teren województwa śląskiego i ziemi zagłębiowskiej jest terenem niezmiernie skażonym, niestety, i nie tylko z powodu benzo(a)pirenu i pyłu zawieszonego, ale i skażonej ziemi. Dlatego też ta transformacja, dzięki której teraz jest szansa na kompleksowe przekształcenie, jest olbrzymią szansą dla tego regionu.</u>
          <u xml:id="u-15.3" who="#BeataMałeckaLibera">Co do tego, co moi przedmówcy mówią o tym, żeby zatrzymać tutaj młodych, to powiem, że właśnie fakt postawienia na ekologię, na środowisko będzie zapewne jednym z czynników, który, mam nadzieję, będzie zachęcał młodych ludzi do tego, aby tutaj mieszkać i pozostawać. Jeśli chodzi o zdrowie, to ja widzę, że to wszystko idzie w dobrym kierunku, aczkolwiek bardzo powoli. Zawsze będę podkreślała, że wszelkie transformacje, które dzieją się w środowisku, muszą równocześnie oddziaływać na zdrowie. Ta transformacja medycyny, czyli moment, kiedy powinniśmy odejść od medycyny naprawczej do zapobiegającej, profilaktycznej, jest naprawdę olbrzymim wyzwaniem, szczególnie na takich skażonych terenach. Dlatego też ogromnie cieszę się z tego, że tutaj na Śląsku mamy się czym pochwalić, jeżeli chodzi o ośrodki medyczne, o świetnie rozwiniętą kardiologię, transplantologię, onkologię, wszyscy państwo znacie przecież te ośrodki. Równocześnie chcę bardzo mocno zaapelować i podkreślić, że my musimy dokonać tego zwrotu i naciskać przede wszystkim na zapobieganie i na eliminację tych wszystkich czynników ryzyka, które doprowadzają i niestety z roku na rok zwiększają liczbę zachorować na tzw. choroby cywilizacyjne, choroby nowotworowe i zawały. Sztuką jest dobrze leczyć i nowocześnie leczyć, ale przede wszystkim sztuką jest zapobiegać. Myślę, że właśnie poprzez te zmiany, poprzez Zielony Ład, który będzie tutaj realizowany, doprowadzimy do odzyskania naszego środowiska, naszej ekologii i równocześnie przyczynimy się do tego, aby odbudować wskaźniki zdrowotne na naszym terenie. Jako przewodnicząca senackiej Komisji Zdrowia, a także, tak jak już powiedziałam, mieszkaniec Dąbrowy Górniczej od urodzenia – cały czas tu mieszkam, studiowałam tu, znam doskonale te realia – ogromnie się cieszę, że ten teren wreszcie po wielu latach zasłużył sobie na to, aby dokonała się tu prawdziwa zmiana. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#StanisławGawłowski">Bardzo dziękuję, Pani Przewodnicząca.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#StanisławGawłowski">Dwie panie senator to panie doktor i na posiedzeniach komisji często podkreślają, że sprawy zmiany klimatu, dbałość o środowisko to przecież również dbałość o zdrowie albo może przede wszystkim.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#StanisławGawłowski">Teraz pani senator Kochan chciałaby zabrać głos.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MagdalenaKochan">Bardzo dziękuję, Panie Przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#MagdalenaKochan">Ja powiem państwu, że przyjechałam z Pomorza Zachodniego, borykającego się z zupełnie innymi problemami, i po raz pierwszy w swoim życiu jestem w Bytomiu. I po raz pierwszy w swoim życiu zobaczyłam na własne oczy to, z czym państwo mieszkający tutaj spotykaliście się od dziecka: te ogromne hałdy, te pozostałości po kopalniach, którymi żyło miasto – było ich siedem, a została połowa, jak mówi pani senator Bieda. To wszystko jest wyzwanie, które naprawdę mnie zaskoczyło. Niby o tym wiemy, niby o tym się mówi, ale zobaczyć na własne oczy, dotknąć problemu… To zupełnie zmienia perspektywę i za to wyjazdowe posiedzenie komisji serdecznie panu przewodniczącemu dziękuję. To, co mnie zachwyciło, to ludzie. Pan profesor Buzek i pan profesor Gzik mówili o kapitale ludzkim. Ja nie lubię tego sformułowania, wolę, jak mówimy o kapitale społecznym, kapitale obywatelskim. Rozmawiałam dzisiaj z dwójką ludzi, którzy bezsprzecznie są takim bezcennym kapitałem dla Śląska. Jedna osoba w imieniu ojca oprowadzała nas po polu golfowym. Ono zostało zbudowane na hałdach, które dawniej straszyły, a dzisiaj cieszą oko. Co więcej, zrealizowane tam jest dodatkowe marzenie, a mianowicie mieszkanie na polu golfowym. Coś nieprawdopodobnego. Innowacyjność tego przedsięwzięcia, umiejętność przeprowadzenia go… To nie jest tylko kwestia pieniędzy, to jest przede wszystkim kwestia wyobraźni, umiejętność przekonania władz miasta, samorządowców do takiej idei i uzyskania szeregu pozwoleń, z którymi się borykamy, no bo rośnie nam biurokracja, co tu dużo mówić. Druga osoba oprowadzała nas po czymś, co dawniej, jak pokazywała na zdjęciach, właściwie nie istniało, a teraz staje się największą w Polsce ścianką wspinaczkową z przyległościami. Zapytałam: kto był pomysłodawcą tego rodzaju przedsięwzięcia? Pan oprowadzający nas po tym terenie skromnie spuścił oczy, więc domyśliłam się, że on. W tym momencie uzmysłowiłam sobie, co on czuje: od momentu zobaczenia ruin do momentu właściwie kończenia wielodziesięciomilionowej, jeśli nie więcej, nie wiem, to pewnie pan prezydent lepiej powie, kosztownej inwestycji… Czuje satysfakcję. Oprócz tego mówi o takiej sprawie: my tu zrealizujemy za chwilę dla dzielnicy, dla dzieci z rodzin zagrożonych ogromny program edukacyjny. Czyli tak naprawdę z czegoś, co upadało, co było gruzami, powstaje miejsce, z którym ludzie wiążą swoje nadzieje dotyczące pracy, wypoczynku, ale także mądrej edukacji dzieci. I to jest ten kapitał, któremu służy wszystko związane z Zielonym Ładem, ze stwierdzeniem, że klimat nam się zmienia. Musimy zapewnić następnym pokoleniom dobre miejsce do życia. Czy ono jest na Śląsku z jego problemami, czy na Pomorzu Zachodnim z jego problemami? To bez znaczenia. Każdy z regionów ma swoją szansę, ma swoją szansę na myślenie o dobru społeczeństwa, czyli ludzi, na wymyślenie swojego sposobu na sprostanie temu zadaniu. Jestem przekonana, że jeśli nasza komisja będzie kontynuować to, co robimy, i wywiązywać się z obietnic, które składamy, dotyczących zmian w prawie, które są potrzebne, a które były przed chwilą sygnowane zarówno przez panią prezydent, jak i pana prezydenta, jeśli włączymy w to także komisję polityki społecznej, w której pracuję, i pomyślimy, jak ważne jest to przedsięwzięcie w burzeniu barier w naszych rozumach, bo często to one są najtrudniejsze do pokonania, jak dołączymy do tego nasze działania – wielu z nas pracuje w senackim zespole samorządowym, któremu przewodzi parlamentarzysta ze Śląska, pan senator Zygmunt Frankiewicz – to na pewno uda nam się przygotować zestaw przepisów nie utrudniających, tylko ułatwiających życie osobom, które chcą realizować Zielony Ład, czyli, mówiąc krótko, nam wszystkim. I ja taką deklarację w kwestii polityki społecznej państwu składam. Będę chciała zrobić wszystko, żeby zmiany społeczne, które nas dotkną, były przedmiotem obrad naszej komisji do spraw klimatu oraz komisji polityki senioralnej, społecznej i rodziny – po to, żeby pokazać, że nowa technologia to nie jest wymysł, tylko to jest szansa dla następnych pokoleń kształconych tutaj.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#MagdalenaKochan">O zdrowiu nie śmiem mówić po pani senator Beacie. No, to jest oczywista oczywistość. Tak, Panie Przewodniczący, powinniśmy złożyć deklarację pracy nad wszelkimi zmianami prawa, jakie są potrzebne do usunięcia przeszkadzających państwu w realizacji, w tworzeniu dobrego miejsca do życia Polaków na Śląsku ustaw. Bardzo dziękuję. To była dla mnie naprawdę wspaniała wizyta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#StanisławGawłowski">Dziękuję bardzo, Pani Senator.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#StanisławGawłowski">Państwu, którzy się przysłuchują obradom komisji, chcę powiedzieć, że pani senator Kochan jest specjalistką z obszaru spraw społecznych.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#StanisławGawłowski">Teraz poproszę panią senator, panią prof. Jadwigę Rotnicką, która z kolei specjalizuje się w sprawach dotyczących gospodarki. To pokazuje, w jakim składzie komisja tutaj dzisiaj przyjechała.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#JadwigaRotnicka">Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#JadwigaRotnicka">Zwracam się do wszystkich zebranych – członków komisji i gości. Chciałabym po części nawiązać do tego, co pani senator Kochan mówiła. Mnie poruszyła sprawa, którą zgłosiła strona samorządowa. Wypunktowaliście państwo 7 elementów, które w bardzo dużym stopniu utrudniają prowadzenie tej transformacji, co do której my tutaj wszyscy w tej komisji jesteśmy przekonani, że to jest najlepsza droga, najbardziej rozsądna… My to rozumiemy. Ja jestem hydrologiem, tak więc oprócz tego, że mnie interesują zmiany klimatu, musi mnie interesować woda i musi mnie interesować całe otoczenie, w którym gospodarka narodowa się rozwija. Co jest moim zdaniem niepokojące? Otóż w zarządzaniu i w wykonywaniu pewnych prac konieczna jest hierarchia potrzeb i hierarchia ważności – od góry do dołu. Jedno z drugim powinno być powiązane. Chodzi o to, żeby najpierw wytyczać plan ogólny, potem przechodzić na poziom mniejszy, powiedzmy, regionalny, a potem jeszcze niżej, jeszcze niżej – do struktury nam najbliższej, czyli samorządu terytorialnego. Samorząd terytorialny powinien mieć zdecydowane władztwo nad tym, co się w tej jednostce terytorialnej dzieje, a tego nam brakuje – obserwujemy pewne odstępowanie od dawania władztwa samorządowi terytorialnemu i przechodzenie na poziom najwyższy. A tam potem rodzą się pomysły, które nie są możliwe do realizacji na tym najniższym poziomie. Ja jestem z terenu Wielkopolski, który pozornie specjalnie nie cierpi z powodu jakichś szkód… Ale były takie zamysły i były takie przedsięwzięcia, które by ten region zniszczyły. Jakie? Była np. propozycja wydobywania węgla brunatnego w tzw. rowie poznańskim, w terenie najbardziej rozwiniętym rolniczo. Bezsens. Teraz, proszę państwa, dowiaduje się, że grupa PGNiG chce w okolicach Poznania, gdzie jest największy obszar ochronny w kontekście eksploatacji ujęcia wody dla całej aglomeracji poznańskiej, poszukiwać złóż nafty i gazu. Dostali koncesję, a samorząd nawet o tym nie wiedział, został poinformowany po fakcie.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#JadwigaRotnicka">Zwracam uwagę na te strukturalne zależności i widzę dla naszej komisji, wespół z Komisją Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, wespół z komisją spraw społecznych oraz Komisją Zdrowia, przestrzeń do podjęcia kilku tematów, do wprowadzenia zmian, które by uporządkowały proces decyzyjny i dały możliwość gospodarowania na terenach nam najbliższych. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#StanisławGawłowski">Bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#StanisławGawłowski">Pani senator Joanna Sekuła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#JoannaSekuła">Panie Przewodniczący! Panie Premierze! Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#JoannaSekuła">Dużo tematów zostało już poruszonych, moje prześwietne koleżanki mówiły o tym, co mnie również niezwykle boli. Dodam, że jako Sosnowiec, o czym mówił pan premier, wiele lat temu zostaliśmy, podobnie jak wszystkie inne gminy górnicze, dotknięci tym, że… No, w tych gminach w zasadzie jednocześnie zlikwidowane zostało górnictwo. Można powiedzieć, że po tych wielu latach Sosnowiec stał się miastem technologicznym. Tak więc ta transformacja z przemysłu ciężkiego, czyli kopalń i hut, w stronę przemysłu wysokich technologii – ale i niestety miejsc pracy opartych na transporcie i magazynowaniu – spowodowała, że z terenu, który rzeczywiście mógł mieć znamiona obszaru wyludniającego się, ubożejącego bardzo znacznie, przekształciliśmy się w miasto o średnim rozwoju i ustabilizowaliśmy się na tym poziomie. Wierzę w to, że tylko i wyłącznie współpraca między tymi, którzy są dysponentem majątku na poziomie województwa i na poziomie Skarbu Państwa – my mamy w Sosnowcu dokładnie te same problemy z dostępem do terenów, jakie są we wszystkich innych gminach – może doprowadzić do tego, że zostanie stworzony plan rozwoju dla całego regionu. Nie może być tak, że każde miasto tworzy własne projekty, borykając się z oportunizmem urzędników na szczeblach wojewódzkich. Ja wiem, że od wielu lat borykamy się ze służbami w urzędzie wojewódzkim w sprawie możliwości dokonywania przekształceń i uzgodnień, jeśli chodzi o grunty. No, ja nie mam swojej wąskiej specjalizacji, ale w nurcie ogólnego poparcia dla transformacji i rozwoju energetyki – myślę tutaj o energetyce jądrowej – ja również włączę się w działania w ramach zielonej transformacji. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#StanisławGawłowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#StanisławGawłowski">Zachęcam również do zabierania głosu państwa obecnych na sali, naszych gości.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#StanisławGawłowski">Zanim panu oddam głos, to poproszę pana prezydenta, bo chciałby jeszcze raz zabrać głos w dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#MariuszWołosz">Panie Przewodniczący, dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#MariuszWołosz">Pani senator wywołała temat koncesji. On jest bardzo istotny i bardzo, że tak się wyrażę, na czasie. Jak państwo pewnie wiecie, przekazano nam w sposób oficjalny informację, przekazaną na zgromadzeniu związku gmin i powiatów województwa śląskiego, dotyczącą wykluczenia możliwości skorzystania ze środków Funduszu Sprawiedliwej Transformacji przez subregion katowicki, spowodowanego wydaniem koncesji na budowę nowej kopalni w mieście Mysłowice. Dlaczego to jest tak ważne? Po pierwsze, tak jak powiedziałem, uważamy, że jest to wysoce niesprawiedliwa decyzja, choćby tylko z tego względu, że miasto koncesji nie wydaje. Potwierdzam to, co pani senator powiedziała, że wiele takich procesów się toczy, a gminy często nie mają informacji o ich przebiegu. Przykładem tego może być właśnie miasto Bytom. W 2015 r. rozpoczęto taki proces na wniosek prywatnego inwestora. Po zmianie władzy w obecnej kadencji, mówiąc kolokwialnie, dokopaliśmy się do dokumentów potwierdzających, że taki wniosek był złożony. Chodzi dokładnie o pokład 510, który jest pod centrum miasta. Nikt do tej pory nie sięgał po ten pokład. Nie muszę państwu mówić o szkodliwości takich działań, szczególnie w kontekście dzisiejszego sposobu wydobywania węgla tzw. metodą na zawał. Tak więc oczywiście od razu przystąpiliśmy – chyba tak muszę powiedzieć – do kontrataku, zatrudniając grono ekspertów i przygotowując stosowną analizę kosztów, analizę oddziaływania na powierzchnię i wiele innych dokumentów, które miały za zadanie uniemożliwienie przeprowadzenia tego procesu, łącznie z przejmowaniem terenów, które są niezbędne do prowadzenia tej działalności dla przedsiębiorcy. Na dzień dzisiejszy koncesja nie została wydana, proces nadal jest prowadzony – staramy się go monitorować niemalże tydzień w tydzień – a terminy przesuwane. Nikt nie potrafi dać gwarancji, choć wszystko wskazywałoby na to, że raczej jest to niemożliwie… Nikt formalnie nam do tej pory nie powiedział, że proces został zakończony i odmówiono wydawania koncesji. Boję się pomyśleć, co stałoby się w sytuacji, gdyby w poniedziałek, czwartek czy piątek, czy w kolejnym tygodniu przyszła informacja, że ta zgoda została jednak wydana. Idąc tym torem, patrząc na te informacje, które do nas spływają o wyłączeniu jednego subregionu… Za chwilę mielibyśmy wyłączony drugi, bo dlaczego miałoby być inaczej, skoro sytuacja byłaby podobna. Myślę, że można by było to już rozpatrywać w kontekście katastrofy.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#MariuszWołosz">I informacja dla państwa: dzisiejszy brak bezpośredniego wpływu… Ja oczywiście wiem, że można powiedzieć, iż proces dotyczący decyzji środowiskowej i inne, które o tym mówią… Ale samorząd wpływu na tę koncesję bezpośrednio nie ma, choć może ponosić konsekwencje jej wydania. Chciałbym, aby doszło do takiej sytuacji, w której ktoś, po pierwsze, oficjalnie by taką decyzję podjął, oficjalnie uzależniłby taki proces od woli mieszkańców, bo o tym tutaj dzisiaj mówimy… Przecież w kontekście wieloletniej działalności wydobywczej na terenie Bytomia… Wystarczy wyjść na ulicę i zapytać o to ludzi. Nie ma tutaj mieszkańców, którzy by w sposób bezpośredni lub pośredni nie zostali dotknięci tymi szkodami.</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#MariuszWołosz">Żeby nie przedłużać, jeszcze tylko jeden wątek, z którym państwo może nie mieliście okazji się zapoznać, ale który jest dla nas bardzo znaczący, bardzo trudny i ta sytuacja będzie trwała jeszcze wiele, wiele lat. Kłaniam się tutaj pani senator… Chodzi o kwestię tzw. niecek bezodpływowych, czyli terenów zalewowych, które powstały w wyniku osiadania terenu. Często pod tymi terenami nadal prowadzona jest eksploatacja, tak więc zachowanie stosunków wodnych i przewidywanie, w którym miejscu nastąpi zalewanie terenów, również mieszkaniowych, bo takie sytuacje są, wymaga od nas dzisiaj stałego monitoringu, inwestycji, odpompowywania wody. A mamy w mieście takie miejsca, w których problem odpompowania jest ogromny – nie ma gdzie tej wody odpompowywać ze względu na ukształtowanie terenu. A jeśli już jest jakaś koncepcja – nawet nie pomysł, tylko koncepcja – to koszty tego są ogromne. Trudno jest mówić o tym mieszkańcom, bo to są bardzo skomplikowane procesy, ale mam nadzieję, że jesteśmy w stanie te sprawy unormować i znormalizować, być może przy pomocy pieniędzy właśnie z tego funduszu. Ten proces u nas będzie wieloletni, ale trzeba go zrealizować.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#MariuszWołosz">Wrócę do mojej pierwszej wypowiedzi. Szanowni Państwo, w dużej mierze za te tereny odpowiada również Spółka Restrukturyzacji Kopalń, a procesy inwestycyjne tam trwają latami. Ja nie mówię o ich przeprowadzeniu, ja mówię o samej dokumentacji, o zgodach, o zmianach koncepcji itd. O kwestii prawdziwej inwestycji… Aż boję się myśleć, co będzie. To jest kolejny aspekt kierujący nasze problemy w stronę firmy, a tym samym w stronę Skarbu Państwa. I bardzo bym prosił, jeśli jest to możliwe, aby ten temat został podjęty. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#StanisławGawłowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#StanisławGawłowski">Panie Prezydencie, na końcu się odniesiemy do tych różnych propozycji.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#StanisławGawłowski">Teraz poproszę prezydenta Krzysztofa Mejera, wiceprezydenta Rudy Śląskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#KrzysztofMejer">Dzień dobry, Szanowni Państwo.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#KrzysztofMejer">Panie Przewodniczący! Panie Premierze!</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#KrzysztofMejer">Zanim przedstawię parę swoich przemyśleń, powiem tak. Ja przez wiele byłem dziennikarzem, więc o pewnych rzeczach będę mówić wprost. Państwo tak delikatnie podnosicie pewne kwestie, a pewne rzeczy trzeba nazwać po imieniu. Panie Premierze, bardzo dziękuję za tę wypowiedź. Zrozumiałem tę pana wypowiedź w ten sposób, że spory ciężar realizacji sprawiedliwej transformacji będzie spoczywał na barkach samorządów. I to jest prawda. To my będziemy musieli dźwigać ten ciężar, radzić sobie z tymi wszystkimi wyzwaniami – tak jak robiliśmy to wtedy, kiedy pana rząd wdrażał reformę górnictwa, zamykając ponad 20 kopalń, o czym pan wspominał. Ale powiem tak: chyba nie będziemy w stanie tego zrobić. Nie będziemy, Panie Profesorze, Szanowni Państwo, bo konsekwentnie od miesięcy ktoś w Polsce zabija samorząd. Nazwijmy to wprost. Pana rząd, Panie Premierze, przeprowadził w 1999 r. reformę samorządową. To dzięki tej reformie samorząd… był najbardziej udaną reformą ustrojową po 1989 r. Dzisiaj ta samorządność jest zabijana. W jaki sposób? W taki, Szanowni Państwo, że coraz bardziej ogranicza się nasze dochody kosztem różnego rodzaju funduszy centralnych. Ja od miesiąca mam wrażenie, że my niebawem zostaniemy zasypani pieniędzmi z różnych stron, Szanowni Państwo. Fundusz Inwestycji Strategicznych to najnowszy pomysł obecnego rządu. Wcześniej był Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych, jeszcze wcześniej – Rządowy Fundusz Dróg Samorządowych, to jeszcze z czasów Platformy Obywatelskiej. Teraz rząd mówi o funduszu medycznym, żeby ratować szpitale itd. Wszystko to ładnie, pięknie wygląda. Przekaz do mieszkańców idzie taki: te pieniądze są, bierzcie je. Chętnie je weźmiemy, ale pani prezydent powiedziała, że brakuje pieniędzy na wkład własny. Ja powiem państwu coś innego: my za chwilę nie będziemy mieli ludzi, którymi będziemy mogli te inwestycje realizować, bo nie mamy pieniędzy na wydatki bieżące. Nie jesteśmy w stanie domknąć naszych budżetów, bo brakuje nam pieniędzy na wypłaty. Brakuje nam, Szanowni Państwo, fachowców do realizacji inwestycji, inspektorów z uprawnieniami. Nie jesteśmy w stanie dać im takich pieniędzy, na które oni zasługują. I to jest nasz największy problem. Za chwilę wszyscy się wysypiemy. Ja dostałem niedawno sygnał, że mam zgłosić dużą, kluczową inwestycję dla Rudy Śląskiej, bo pieniądze będą. Fantastycznie. Oczywiście to przygotujemy, ale mam wątpliwości, czy będziemy w stanie te pieniądze wydać, bo nie ma kim. Ja państwu powiem, że nam brakuje na wydatki bieżące do końca roku 38 milionów, w przypadku Rudy Śląskiej. W zeszłym roku uratowaliśmy budżet tylko dlatego, że nie odprowadziliśmy dwumiesięcznych składek zusowskich. Podpisaliśmy porozumienie z ZUS i przełożyliśmy te składki na ten rok. Dzięki temu zamknęliśmy rok nadwyżką budżetową. Ale w tym roku, żeby to osiągnąć, musielibyśmy przełożyć czteromiesięczne składki na rok następny. No, tak można robić, ale do którego momentu? To jest jedna rzecz.</u>
          <u xml:id="u-25.3" who="#KrzysztofMejer">Druga… Zostało to powiedziane, ale to trzeba powiedzieć bardzo wyraźnie. Szanowni Państwo, Ruda Śląska należy do podokręgu katowickiego. Na terenie naszego miasta są 3 kopalnie złączone w jedną – w kopalnię „Ruda”. W tej kopalni pracuje ponad 7 tysięcy osób, z czego 4 tysiące 200 mieszkańców Rudy Śląskiej. W sumie, jeżeli chodzi o mieszkańców Rudy Śląskiej, 5 tysięcy 400 osób pracuje w kopalniach. I teraz się okazuje, że my nie dostaniemy pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji, bo minister klimatu, pan Michał Woś, w ubiegłym roku wydał koncesję na budowę kopalni w Mysłowicach. Jaki my mieliśmy na to wpływ? Kowal zawinił, a cygana powiesili. No, tak to wygląda. Ja wczoraj rozmawiałem z dyrektor gabinetu przewodniczącego Timmermansa… Niestety wygląda to bardzo źle. Decyzja na poziomie administracyjnym, jeżeli tak mogę powiedzieć, zapadła – podregion katowicki tych pieniędzy nie dostanie. Jeszcze czekamy na decyzję polityczną. Wiem, że pan premier jest bardzo zaangażowany w tę kwestię. No ale powiedzmy sobie to szczerze, Szanowni Państwo: my mamy płacić za czyjeś błędne decyzje. Pan prezydent mówi teraz o kolejnej koncesji dla Bytomia. Pamiętajmy, że również Rybnik broni się przed koncesją na budowę kopalni na swoim terenie, uchwalając określony plan zagospodarowania, który jest blokowany przez nadzór prawny wojewody.</u>
          <u xml:id="u-25.4" who="#KrzysztofMejer">Ta nasza sytuacja, Szanowni Państwo, nie wygląda różowo. Co z tego, że są pieniądze w różnych miejscach, skoro my za chwilę nie będziemy w stanie po prostu tych pieniędzy wydawać, realizować, bo będziemy zablokowani? To, co mnie najbardziej boli – tu wrócę do wątku wydawania pieniędzy – to… Pamiętam, bo wtedy strasznie pana premiera krytykowałem jako dziennikarz, że… Reforma samorządowa polegała na tym, że pieniądze wypracowane w samorządach miały w tych samorządach zostać. I to samorząd miał decydować o wydatkowaniu tych pieniędzy. Dzieje się zupełnie inaczej – 50% naszych dochodów to są dzisiaj środki znaczone, Szanowni Państwo, to są subwencje, dotacje i pieniądze europejskie na realizację określonych inwestycji. Już najwyższy czas na to, żeby bić na alarm, bo to naprawdę skończy się katastrofą. Wracamy do czasów, które ja jeszcze pamiętam, do poprzedniego systemu, kiedy to Warszawa układała budżety poszczególnych gmin i to Warszawa decydowała o inwestycjach w gminach. My jedną nogą już w tym systemie jesteśmy. Niebawem się okaże, że będziemy drugą nogą.</u>
          <u xml:id="u-25.5" who="#KrzysztofMejer">Czytam wypowiedzi pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego, wywiady, w których mówi: o co chodzi, przecież te pieniądze idą do samorządów. To prawda, ale to są pieniądze inwestycyjne, a my potrzebujemy dzisiaj pieniędzy na wydatki bieżące. I to jest nasz największy problem. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#StanisławGawłowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#StanisławGawłowski">Głos teraz zabierze pan senator Janusz Pęcherz, przez lata również samorządowiec.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#StanisławGawłowski">Panie Senatorze, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JanuszPęcherz">Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#JanuszPęcherz">Przepraszam za mój głos, bo mam kiepskawy, zachrypnięty, ale może jakoś dam radę.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#JanuszPęcherz">Panie Premierze! Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#JanuszPęcherz">Jako były samorządowiec, przez 12 lat prezydent miasta Kalisza, oczywiście zgadzam się z samorządowcami, że potrzeby są bardzo znaczne i że z pewnością musimy mieć na wkład własny pieniądze, ale ja chcę popatrzeć na to optymistycznie, mimo wszystko. Wiem, jak jest, wiem, że samorządność jest duszona, ale patrzę na to w ten sposób – tych pieniędzy, które są, ten rząd nie zje sam. Ten rząd musi je wydać na cele, na które w ramach Unii Europejskiej mają być przeznaczone, chociażby na tę sprawiedliwą transformację. I widzę szansę, jak tu pan profesor mówi, w kapitale… Niech to będzie kapitał społeczny czy obywatelski. Ja widzę szansę dla Śląska właśnie w tym kapitale – będziecie mieli dobrze przygotowane projekty, na które, jeżeli będzie to finansowanie, ten rząd musi dać pieniądze. Musimy mieć na wkład własny. Posłuchajcie państwo, czasami na ten wkład własny nie mieliśmy i w pewnym momencie minister finansów powiedział tak: jeżeli nie będzie na wkład własny, to nie wykorzystamy pieniędzy unijnych. W związku z tym musimy te pieniądze na wkład własny mieć. Jeżeli weźmiemy pożyczki, jeżeli weźmiemy kredyty, to musimy gdzieś tam z tych współczynników wyeliminować, żeby nas nie przydusiły… To samo będzie tutaj. Ja jednak widzę tu pozytywy.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#JanuszPęcherz">I musimy znaleźć rozwiązanie, o którym mówią prezydenci ze Śląska, odnośnie do struktury własności. Jeżeli nie zmieni się podejście do struktury własności, to najlepszych projektów nie zrealizujecie, bo nie będziemy mieli ich na jakim terenie zrobić. Tu muszą być rozwiązania… Oczywiście to pójdzie trochę wolniej, dlatego że rząd bardzo wolno podchodzi do zagadnień, ale w końcu musi zrozumieć, że bez tych rozwiązań tego się nie da zrobić.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#JanuszPęcherz">Żeby nie przedłużać, powiem jeszcze o jednym. Byłem, choć zdalnie, na konferencji klimatycznej dotyczącej pułapek w energetyce, którą zorganizował pan przewodniczący. 2 dni po tej konferencji byłem z marszałkiem Senatu w Paryżu w tamtejszym Senacie i rozmawialiśmy tam m.in. o energetyce jądrowej, także w kontekście tego, o czym my w Polsce mówimy w ramach energetyki jądrowej. Ja zapytałem tych, którzy się dobrze znają na energetyce jądrowej, czyli Francuzów, czy prawdą jest, według ich najlepszej wiedzy, że żeby w Polsce zrealizować pierwszy blok energetyczny zaplanowany na 2032 r. czy 2033 r… Zapytałem, czy jest to możliwe w tym czasie, bo u nas mówią, że to jest niemożliwe, że potrzeba 15, 17 lat. Oni podeszli do zagadnienia optymistycznie i powiedzieli: to wszystko zależy od tego, jakimi technologiami i z kim będziecie to realizować. Jeżeli wybierzemy technologie dobrze znane i przekonamy ludzi do tego, że energetyka jądrowa jest w Polsce potrzebna, to może w ciągu tych 12, 13 lat uda się zbudować pierwszy blok energetyczny.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#JanuszPęcherz">Druga sprawa, którą tam także poruszyłem, dotyczyła odpadów jądrowych radioaktywnych. To jest problem, nie wiemy, co z nimi zrobić. A oni mi mówią tak: w tej chwili problem odpadów radioaktywnych we Francji to jedynie 10% problemów jądrowych; dzisiaj mamy już rozwiązania dotyczące recyklingu tych odpadów i z tych odpadów radioaktywnych mamy źródło zasilania elektrowni jądrowych. I tu jest szansa, znowu, w ekspertach, musimy słuchać ekspertów. Ktoś powiedział na konferencji w Senacie, że senator na dany temat nie powinien mówić dłużej niż 7 minut, a później poprosić o wypowiedź ekspertów. My tu jesteśmy, bo chcemy słuchać ludzi, którzy znają się na tym. Także w innych obszarach musimy tych ekspertów mieć, bo inaczej niczego nie zrobimy. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#StanisławGawłowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#StanisławGawłowski">Jeszcze głos z sali. Proszę bardzo. Proszę się także przedstawić. Przepraszam, że nie znam…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#MariuszSkiba">To się poznamy, Panie Przewodniczący. Już, tylko mikrofon… Bo jestem troszeczkę wyższy od mojego kolegi z Rudy Śląskiej. Tak będzie bardziej komfortowo. Mariusz Skiba, wiceprezydent Katowic.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#MariuszSkiba">Katowice – tak żeby troszeczkę nakreślić – to oczywiście stolica województwa, o czym wszyscy wiemy, to miasto, w którym jeszcze, na dzień dzisiejszy funkcjonują 2 kopalnie, to miasto, które, można powiedzieć, transformację zaczęło już kilkadziesiąt lat temu od zagospodarowania, jak myślę, najbardziej istotnej części terenu miasta po eksploatacji prowadzonej przez kopalnię „Kleofas” i przez kopalnię „Katowice”, to miasto, które wykorzystało środki unijne właśnie po to, żeby tę transformację przeprowadzać, wykorzystało chociażby na inwestycje realizowane w państwu, jak myślę, doskonale znanej Strefie Kultury. W to miejsce wpompowaliśmy kilkaset milionów złotych – po to, żeby to miejsce odczarować, po to, żeby realizować strategię, która, jak myślę, przynosi nam określone profity. Na dzień dzisiejszy to właśnie Katowice są miastem, w którym jest najniższe bezrobocie. Nie Warszawa, nie Poznań, a niedawno tak było, tylko właśnie Katowice.</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#MariuszSkiba">Chcielibyśmy ten kierunek pozytywnej zmiany kontynuować. Jest umowa społeczna… Wiemy, że te kopalnie, o których mówiłem na początku, czeka los taki jak inne zakłady. Do 2049 r. mają być te zakłady zamknięte, te katowickie dużo wcześniej według tego harmonogramu. Mamy teren po kopalni „Wieczorek”, z którym chcemy się zmierzyć, który chcielibyśmy zrewitalizować z tego właśnie Funduszu Sprawiedliwiej Transformacji – po to, żeby jeden z tych filarów, o którym mówił pan profesor, a chodzi o technologie informatyczne, skutecznie… Myślę, że to jest fajny projekt, wyjątkowy – hub technologiczny, hub gamingowy. To stanowi rzeczywiście taką wartość dodaną i pozwoli te miejsca pracy w górnictwie zastąpić dobrze płatnymi miejscami właśnie w nowych technologiach. No ale niestety chce nam się te pieniądze w pewien sposób zabrać. Ja wiem, że tutaj dominującym środowiskiem politycznym jest środowisko Platformy Obywatelskiej. Ja jestem akurat z Prawa i Sprawiedliwości i nie będę… No, to naturalne jest, że kieruje się uwagi, ze względu na to, że jesteście państwo w opozycji, głównie do Warszawy. Ja bym jednak chciał się tymi uwagami, tymi zastrzeżeniami w pewien sposób podzielić z Brukselą. Przedmówca, kolega z Rudy Śląskiej, pan prezydent Mejer mówił o tym, że ten etap administracyjny w pewien sposób wydaje się być zamknięty. Ja bym tego jednak jeszcze nie przekreślał. I chciałbym się zwrócić z takim apelem, żebyśmy wszyscy wystąpili do pana przewodniczącego Timmermansa w sposób dyplomatyczny, może bardziej oficjalnie, tak aby te pieniądze z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji jednak trafiły tam, gdzie mają trafić, a powinny trafić właśnie do takiego podregionu jak podregion katowicki. Śląsk jest wyjątkowy, konurbacja górnośląska jest wyjątkowa. Pewnie nie wszyscy gdzieś tam w świecie to rozumieją, a myślę, że powinni zrozumieć. Katowice czy Ruda Śląska, czy Świętochłowice czy Siemianowice nie są dzielnicami miasta Mysłowice – my jesteśmy odrębnymi tworami i my nie mamy sobie nic do zarzucenia. Tak jak mówiłem, my realizowaliśmy projekty unijne, jesteśmy w procesie transformacji. To w Katowicach odbywał się ten szczyt klimatyczny, o którym mówił pan premier Buzek i z którego, myślę, jesteśmy bardzo dumni, bo dzięki temu szczytowi katowickiemu udało się w pewien sposób zaimplementować to, o czym 3 lata wcześniej… Mówię o decyzjach, które zostały 3 lata wcześniej podjęte w Paryżu. To w Katowicach toczą się ważne dyskusje dotyczące klimatu, dotyczące wyzwań, jakie przed nami wszystkimi stoją. Miasto Katowice do roli nie tylko gospodarza takich wydarzeń bardzo się poczuwa – my chcemy działać na rzecz dobrego klimatu, chcemy działać na rzecz dobrej jakości życia naszych mieszkańców i nie tylko. Stąd tę dyskusję prowadzimy także w różnych gremiach międzynarodowych samorządowych takich jak ICLEI. Co nam z tego, że przedstawiciele Kolonii, Paryża chwalą się tym, co można zrobić? My też byśmy chcieli, ale się może okazać, że nie będziemy w stanie. Ja ze swojej strony apeluję, żeby zwrócić się do Komisji Europejskiej, aby to swoje stanowisko mimo wszystko jeszcze raz przemyślała. Dzięki temu może mieć taki dobry przykład tutaj w Polsce, tutaj w Europie, który będzie można pokazywać Chinom, Indiom, Wietnamowi, bo nie wszędzie ta transformacja się udała. Mówię tutaj teraz o Europie Zachodniej. Myślę, że warto poszukać tutaj gdzieś w Europie Środkowej, w Europie Wschodniej takiego dobrego przykładu. Skoro chcemy takim przykładem być, to poprośmy pana Timmermansa i innych przedstawicieli Komisji Europejskiej, żeby jednak zrewidowali swoją decyzję. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#StanisławGawłowski">Dziękuję bardzo, Panie Prezydencie, za wypowiedź. Jeszcze raz przepraszam, że nie przywitałem pana z imienia i z nazwiska.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#StanisławGawłowski">Ja tylko jedną uwagę, Panie Prezydencie, pozwolę sobie uczynić. Ona nie jest do pana, tylko jest uwagą ogólną. Mówię to ze swoich doświadczeń z ośmioletniej pracy w rządzie. Ogólna zasada dotycząca wykorzystania środków unijnych przez wszystkie kraje Unii Europejskiej sprowadza się do dostosowania prawa krajowego do wymogów prawa europejskiego. Mówię o zasadzie ex ante. Polska po prostu musi ją wypełnić i tutaj nie ma znaczenia, kto jest komisarzem. Komisarza europejskiego również obowiązuje prawo europejskie. Ja też nie chcę dzielić… Bo nie po to tutaj przyjechaliśmy, żeby dzielić dyskutantów na zwolenników takiej czy innej opcji politycznej. Nam po prostu zależy tylko i wyłącznie na tym, żebyśmy z szansy, która została stworzona przez Komisję Europejską, Unią Europejską dla Polski, dla poszczególnych regionów górniczych, mogli skorzystać. Jest dzisiaj rząd taki, jaki jest. Rządy przemijają, a dobre prawa i dobre zasady zostają. Wszyscy razem – pan, my – powinniśmy przekonywać przedstawicieli rządu do tego, żeby chcieli stosować prawo europejskie. My też jesteśmy w Warszawie, umownie, bo pochodzimy z różnych części Polski, no ale pracujemy w Warszawie, w Senacie. I będziemy przekonywać administrację rządową, żeby naprawdę dała szansę Katowicom i innym miastom do tego, żeby skorzystały z tych ogromnych pieniędzy. Zależy nam na pozytywnych zmianach w Polsce, tak po prostu, zwyczajnie.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#StanisławGawłowski">Pani senator Halina Bieda.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#HalinaBieda">Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#HalinaBieda">Szanowna Komisjo! Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#HalinaBieda">Mam do pana europosła 2 krótkie pytania, powiązane ze sobą. Wiemy, że część środków, które są przeznaczone właśnie dla naszego kraju z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji, chwilowo jest zamrożona z racji tego, że Polska musi się określić co do tej neutralności klimatycznej. Komisja, z tego, co mi wiadomo, nie podała na razie żadnych warunków. I moje pytanie: czy są znane terminy, kiedy to się stanie? To po pierwsze.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#HalinaBieda">Po drugie, na jakim etapie jest akceptacja, są uzgodnienia czy rozmowy toczone między stroną europejską a poszczególnymi regionami, krajami, dotyczące programów absorbcji tych środków z funduszu? Czy to jest już wiadome? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#StanisławGawłowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#StanisławGawłowski">I na koniec pani senator Danuta Jazłowiecka, jeszcze raz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#DanutaJazłowiecka">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#DanutaJazłowiecka">Moje pytanie chciałabym skierować do samorządowców z Górnego Śląska. Decyzja rządu dotycząca nowej kopalni bardzo utrudnia państwu realizację wszystkich przedsięwzięć związanych z Zielonym Ładem. Chciałabym zapytać, czy państwo uważacie, że to była słuszna decyzja. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#StanisławGawłowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#StanisławGawłowski">Jeszcze raz pan prezydent? Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#MariuszSkiba">Gwoli uczciwości… Padło tutaj, że to pan minister Woś wydał koncesję. Ale to jest pewien proces, ten proces się toczył wiele lat. No, ktoś za miasto Mysłowice też odpowiada. Tak? Tam też się władze zmieniły. Chyba byłoby najlepiej, gdyby odpowiedzi na to pytanie pani senator udzielił przedstawiciel tego miasta. Ja powiem tak. No, na pewno źle się stało, tym bardziej że jest określona pewna perspektywa, tj. rok 2049… Na coś my wszyscy się zdecydowaliśmy – i strona społeczna, i przedstawiciele zakładów pracy, i my samorządowcy, którzy jesteśmy wyrazicielami opinii społecznej. Wiemy, że naszych mieszkańców bardzo denerwuje, jak trzęsie budynkami albo jak z kominów wydobywa się smog. Oczekiwania naszych mieszkańców są takie, że to się po prostu skończy. Oni liczą na to, że Śląsk, który już jest zielony – miasto Katowice to w ogóle jest drugie najbardziej zielone miasto w naszym kraju – będzie jeszcze bardziej zielony, że będzie się lepiej oddychało. Po to chcielibyśmy realizować tą naszą strategię, żeby tak było. A ta koncesja to taki, że tak powiem, krok w bok troszeczkę, który nam to uniemożliwia. Tak jak mówię, nie może być tak, że zakładnikami tej decyzji są inne miasta, miasto Katowice, miasto Siemianowice, miasto Ruda Śląska. Tak nie powinno być.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#StanisławGawłowski">Bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#StanisławGawłowski">Ponieważ nie ma więcej osób zapisanych do dyskusji, pozwolę sobie dwa zdania powiedzieć. Potem poproszę naszych prelegentów o ewentualne podsumowanie.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#StanisławGawłowski">Ja miałem wielki zaszczyt uczestniczyć przedwczoraj w dyskusji zorganizowanej przez wojewódzką radę dialogu społecznego tutaj w Katowicach. Ta dyskusja dotyczyła ceny uprawnień do emisji gazów cieplarnianych, co było główną podstawą zaproszenia mnie do tej debaty. Siłą rzeczy, ona dotyczyła też tych obszarów, które są naturalne dla przemysłu albo przez lata były naturalne, czyli górnictwa i hutnictwa, a więc również ceny energii, bo przecież uprawnienia, ich wysoka cena dzisiaj przekłada się na cenę energii w Polsce. Ok. 80% energii w Polsce wytwarzane jest przecież ciągle z węgla. Nie chcę mówić o całej tej dyskusji, tylko o jednym z wątków, który został poruszony przez przedstawiciela, ważnego przedstawiciela – żeby nazwiska nie wymieniać – strony związkowej. On użył takiego oto określenia w czasie tej dyskusji, że klimat to taka religia i on nie jest związany z tą religią, być może to jest modne, ale uważa, że dla regionu jest szkodliwe. Tak to zrozumiałem. Ja nie chcę uczestniczyć w takim sposobie rozumienia rzeczy, bo mógłbym wtedy mu odpowiedzieć, że wolę być związany z religią czystego powietrza i zdrowego trybu życia niż z religią smrodu, brudu i ubóstwa. Myślę sobie: okej, nie ma co, skoro reprezentuje jakąś grupę interesów, to niech tak do rzeczy podchodzi. Ale zastanawiałem się, czy ten sposób myślenia prezentowany przez ważnego przedstawiciela związków zawodowych ciągle jest jakoś dominujący tutaj na Śląsku. Po wypowiedziach pana premiera i państwa samorządowców mam wrażenie, że nie, że on raczej jest w mniejszości, że mieszkańcy chcą jednak takich pozytywnych zmian dotyczących również jakości życia i chyba w dużej części dostrzegają te wszystkie problemy, które są związane ze zmianami klimatu. Te nadzwyczajne zjawiska atmosferyczne przecież obserwujemy, nawałnice w Szczecinie, opady śniegu gdzieś na południu Europy. To się dzieje teraz, nie jakoś w przeszłości, nie w przyszłości. I takich nadzwyczajnych zjawisk atmosferycznych będzie przybywać. Powodzie, susze – to wszystko dzieje się naprawdę i to są prawdziwe wyzwania.</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#StanisławGawłowski">Jakość powietrza może wprost nie wiąże się ze zmianami klimatu, smog się nie wiąże wprost ze zmianami klimatu, ale jednak dotyczy sposobu życia i jest związany ze spalaniem węgla. Powiedziałem to na dzień dobry: 85% węgla spalanego w gospodarstwach domowych w Unii Europejskiej jest spalane w Polsce, a tylko 15% w pozostałych krajach unijnych. To też o czymś świadczy. Jak tego typu statystyki i dane weźmiemy pod uwagę, to, siłą rzeczy, musimy mieć świadomość poważnego wyzwania. Chcemy, żeby pieniądze trafiły tutaj, i chcemy, żebyśmy wszyscy cieszyli się ze zmian pozytywnych, które dotyczą poszczególnych regionów.</u>
          <u xml:id="u-36.4" who="#StanisławGawłowski">Tak jak już zdążyłem powiedzieć, zasada ex ante… Nikt nas z konieczności jej stosowania nie zwolni. Po to tutaj przyjechaliśmy, by posłuchać samorządowców. Chodzi też o to, żebyśmy spróbowali wywierać presję, pozytywną oczywiście, na rządzących dzisiaj w Polsce, by rzeczywiście dostosowali prawo krajowe do wymogów prawa europejskiego, bo inaczej żadne euro do Polski nie trafi, a tego byśmy chyba wszyscy, bez względu na swoje sympatie czy antypatie partyjne, politycznie, nie chcieli.</u>
          <u xml:id="u-36.5" who="#StanisławGawłowski">Chcemy też państwu pomóc, tak że nie tylko zaproponujemy, na następnym posiedzeniu, stanowisko komisji będące efektem tej dzisiejszej dyskusji, ale także, jeżeli taka potrzeba zaistnieje – myślę, że już zauważyliśmy, że istnieje -podejmiemy wysiłek dotyczący inicjatywy ustawodawczej. Niedawno komisja przyjęła projekt ustawy dotyczącej wspólnot energetycznych związanych z obszarami miejskimi. Myślę, że na najbliższym posiedzeniu Senatu ten projekt będzie dyskutowany. On się spotkał z powszechnie dobrą opinią, pani senator Joanna Sekuła jest w imieniu komisji sprawozdawcą. Myślę, że to będzie kolejna inicjatywa, którą przygotujemy, ale chcielibyśmy to zrobić wspólnie z państwem, z samorządowcami stąd, tak żebyśmy rzeczywiście dobrze zrozumieli państwa propozycje, żebyśmy uwzględnili oczekiwania, ale też byli w zgodzie… umożliwili, dali szansę na to, by region się mógł zmieniać na korzyść.</u>
          <u xml:id="u-36.6" who="#StanisławGawłowski">Panie Premierze, były pytania do pana kierowane również…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#JerzyBuzek">Proszę państwa, krótko. Według mojej opinii przekonanie ludzi w województwie śląskim jest raczej dość oczywiste… No, może są inne zdania tutaj, ale ludzie są przygotowani na to, że nastąpi wielka zmiana, są przygotowani na tę zmianę, tylko chcą mieć konkretną ofertę – chcą wiedzieć, co będzie z miejscami pracy, w jaki sposób będzie wyglądał Śląsk w przyszłości, czy da się społecznie zabezpieczyć różne sprawy, które dla Śląska mogą być ważne.</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#JerzyBuzek">Jeśli pan przewodniczący pozwoli, to w krótkich punktach spróbuję jakoś się ustosunkować do… Bo to jest pytanie zasadnicze. My nie mamy tutaj w tej dyskusji – ja tak odczuwam – podtekstu politycznego. Oczywiście można by wiele mówić o sprawach ogólnych, o polskiej polityce zagranicznej, o stosowaniu prawa czy systemie sądowniczym, ale my abstrahujemy od tego, to dla nas nie istnieje. My mówimy o pewnym modelu dla państwa, dla naszego państwa, dla naszej ojczyzny, który sprawdzał się przez długie dekady, po przewrocie 1989 r., i mamy takie podejrzenia czy też obawy, że ten model się zmienia w sposób zasadniczy. Ten model polegał na decentralizacji kraju. W czasach komuny, której wielu z państwa nie pamięta, bo, na szczęście, jesteście młodzi, była jedna partia, jeden rząd i nie było różnicy pomiędzy partią i rządem. Na tym polegało działanie komuny w gruncie rzeczy. My postanowiliśmy w imieniu obywateli, w czasie działania „Solidarności”, zmienić radykalnie tę sytuację i stworzyć społeczeństwo obywatelskie. Największym wyrazem istnienia społeczeństwa obywatelskiego, wewnętrznej potrzeby tego istnienia w skali europejskiej, jak mówią, w drugiej połowie XX w., był Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność”. Ludzie się do niego zgłosili w liczbie 10 milionów w miastach i 3 milionów na wsiach, mimo że im różne rzeczy groziły, bo uznali, że chcą być odpowiedzialni za swój kraj, za swoje małe ojczyzny – chcą w nich działać, chcą prawdy. Narażali się na różne sprawy związane z funkcjonowaniem demokracji, bo demokracja nie jest systemem prostym, ale warto to robić. I my mówimy o tym modelu właśnie, wszyscy państwo.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#JerzyBuzek">Ja omówię tutaj te wszystkie punkty, elementy, które były poruszane, bo są one bardzo charakterystyczne… No, nie chcielibyśmy być grupą ludzi, którzy tylko zgłaszają postulaty, a nie robią konkretnych rzeczy. Państwo robicie bardzo wiele. Była tu mowa o sejmiku, w którym ludzie próbują niejako doprosić się czy też spowodować, żeby działania na poziomie regionu, a więc społeczności regionalnej czy lokalnej, były widoczne i uwzględniane. Gminy górnicze mają tutaj szczególne zadanie do spełnienia i ja bardzo je doceniam, bo obserwuję w różny sposób działania gmin górniczych. Do nich należą również gminy zagłębiowskie, które z węgla wyszły dwadzieścia parę lat temu. Ostatnią kopalnię… Ja już nie mówię o „Kazimierzu-Juliuszu”, bo to była w końcu niewielka kopalnia. Ale tutaj w przypadku ostatniej kopalni w 1997 r. była podejmowana decyzja. Tak więc tu już dawno nie ma kopalń, ale nadal jest kompleksowy program, przygotowany przez gminy. No, oczywiście tu są jeszcze 3 kopalnie, ale oni uważają, że nie są w Zagłębiu, tak że… To są programy bardzo ważne, podobnie jak program dla Turowa. Tam gminy zdecydowały się na program odchodzenia w przyszłości od węgla, no ale otwarto im właśnie nowy blok energetyczny, poza tym jest problem sporu z Czechami… Tam chodzi o ochronę środowiska, tak jak w Poznaniu. Była tu mowa o tym, że w Wielkopolsce są pewne zastrzeżenia co do np. poszukiwania gazu. To jest kwestia ochrona środowiska. Na naszej granicy polsko-czeskiej… I po polskiej, i po czeskiej stronie obawiają się skutków działania kopalń. Wszędzie tak jest, tak więc musimy zaproponować ludziom w tym miejscu jakieś konkretne programy.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#JerzyBuzek">Bardzo wiele zależy od rządu. Np. w polityce energetycznej, jeśli chodzi o decyzje w sprawie energetyki nuklearnej, to może je podjąć tylko rząd. Ja mam duże wątpliwości, czy to się stanie za 13 lat, ogromne, ale nie mogę protestować i nie protestuję, jeśli rząd podejmuje tak strategiczne decyzje. Takich decyzji nie podejmą samorządy – nie mają do tego odpowiednich środków, informacji. A więc takie strategiczne decyzje należą do rządu. Taką decyzją jest również krajowy program na rzecz klimatu i energii, który bardzo wpływa na to, co my robimy na poziomie lokalnym, regionalnym w ramach Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. Kiedy będziemy odchodzić od węgla, w jakiej kolejności… Chodzi o to, żeby zapewnić bezpieczeństwo energetyczne kraju. I to rozumiemy. Te wszystkie programy mogą zadziałać świetnie, jeśli ludzie będą w to wciągnięci, jeśli samorządy będą w to wciągnięte. To powinno zależeć od społeczności lokalnej, regionalnej. A tu czujemy zagrożenia… No, było kilka wypowiedzi w tym temacie, ja tylko próbuję je podsumować. I tak np. cofnięcie koncesji – była tu mowa o koncesji w Mysłowicach; wszyscy znamy ten problem – czy przyznanie koncesji to jest działanie rządu. Samorządy mają na to wpływ, bo wydają opinie, od czasu reformy 1998, 1999 r. samorządy uzyskały taki wpływ. W wielu miejscach, np. w Żorach, które jakoś sobie radzą bez węgla, na ogół ludzie nie chcą nowej kopalni. Nie chcą jej również w Rybniku. I tak jest w paru miejscach, wiemy doskonale. Nie wiem, jak to dokładnie jest w Mysłowicach, ale wygląda na to, że też nie bardzo jest ochota na to, żeby budować kopalnie. To rzutuje na cały region, to rzutuje na cały subregion. No, wiadomo, Katowice, Siemianowice, Świętochłowice, Ruda Śląska, Chorzów… To jest ogromne oddziaływanie. Znamy niemal na pamięć te wszystkie miasta, które są w tym przypadku zagrożone. Chciałbym państwu powiedzieć, że ja mam stały kontakt z Komisją Europejską i wiem, że u pani komisarz Ferreiry w sposób naturalny podchodzą do… Jeśli ktoś buduje kopalnie, to chyba nie odchodzi od węgla. Ale absolutnie nie są jakoś schematyczni. W gabinecie pana Timmermansa natomiast… On jest wyjątkowo przyjaźnie nastawiony. Tak że jest oczywiście szansa – mówię państwu poważnie – że te 4 czy 5 miast prócz Mysłowic, jeśli koncesja nie będzie cofnięta, będzie korzystać z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. To byłaby gigantyczna strata, gdyby nie mogły skorzystać, to jest oczywiste, np. Ruda Śląska czy Katowice, wspomniane tutaj… No, udana transformacja. Tak więc jest przyjazne nastawienie, ale i zagrożenie, zagrożenie spowodowane decyzjami rządowymi. Są decyzje takie, które na poziomie rządu trzeba podejmować i których cofnięcie też należy do rządu. I sprawa jest jasna, cofnięcie koncesji… A jak ta koncesja jest, to trzeba się starać wpływać na Komisję Europejską. I to się dzieje, ja to robię niemal na co dzień.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#JerzyBuzek">Rząd nie może również podejmować tak niebezpiecznych decyzji jak te dotyczące energetyki wiatrowej parę lat temu. Mówię o tzw. ustawie odległościowej, która przecież załamała naszą energetykę wiatrową. Teraz zapowiadane są zmiany w zakresie wsparcia dla fotowoltaiki… Zobaczymy, jak one będą wyglądać dokładnie, no ale mamy obawy co do tego. I tutaj potrzebne są decyzje rządowe, na poziomie samorządów się ich nie podejmie. Samorządy, ludzie, obywatele będą korzystali z takiego czy innego podejścia rządowego.</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#JerzyBuzek">Ogólnie koncepcja… Było pytanie, bardzo szczegółowe, kiedy i jak będą podejmowane decyzje. Otóż powiem tak. Koncepcja co do Funduszu Sprawiedliwej Transformacji jest następująca: nie chodzi o to, by wybierać ze stosu projektów jeden czy drugi, bo one wszystkie na ogół są dobre, udane, tylko o to, żeby wybierać takie, które tworzą pewną dźwignię rozwojową, stanowią pewną wartość dodaną, nawet dla np. gminy sąsiedniej, czy spowodują powstawanie kolejnych projektów. To jest tak jak z kostkami domina – układamy je tak, że jak jedna się przewraca, to uruchamia kolejną. A żeby mieć taki obraz sytuacji, trzeba tworzyć prawdziwe terytorialne programy, prawdziwy terytorialny program dla województwa. Dzięki nim będzie wiadomo, jak uruchamiać… jak jeden projekt wpłynie na inny, w sąsiedniej gminie albo w 3 czy 4 gminach okolicznych. Wspomniałem o projekcie, który jest w tej chwili zaprezentowany, a dotyczy Zagłębia. No, Jaworzno uważa, że nie jest… Dlatego jestem tu ostrożny. Jaworzno uważa, że nie jest w Zagłębiu. Tam są kopalnie, ale w reszcie tej części województwa nie ma kopalń. Tak więc ja się tu wyrażam bardzo ostrożnie, bo nie chciałbym urazić nikogo z republiki krakowskiej, że go przypisuję do województwa śląskiego, mimo że fizycznie jest w województwie śląskim. Są takie programy i one mają większy sens, one się na pewno wpisują lepiej w Fundusz Sprawiedliwej Transformacji.</u>
          <u xml:id="u-37.6" who="#JerzyBuzek">Jest również od dawna kontynuowany program dla Bytomia. Były dodatkowe środki… Myślałem, że trochę więcej, że prawie 200 milionów, ale to było, zdaje się, mniej, bo sto kilkadziesiąt milionów złotych. Po to, żeby Bytom jako szczególnie zagrożone miasto, takie wzorcowe, jeśli chodzi o zagrożenia… No, to trochę się kłóci jedno z drugim, ale zagrożenia w Bytomiu są większe niż w jakimkolwiek innym mieście na terenie województwa śląskiego. Jesteśmy o tym przekonani, bo mieszkamy tutaj, chodzimy ulicami tego miasta. To miasto modelowe ma swój program. I teraz zależy w dużym stopniu od tego, w jaki sposób centrum organizuje dyskusję, tworzy programy w oparciu o społeczności lokalne, w oparciu o synergię projektu, w oparciu o oddziaływanie długofalowe, także w zakresie służby zdrowia i edukacji… Tu o tym była mowa, o pewnych czynnikach społecznych takich jak, nie wiem, przezwyciężenie ubóstwa energetycznego czy wykluczenia cyfrowego. Przecież na cyfryzację są ogromne pieniądze. Dalej: walka z odpadami, gospodarka o obiegu zamkniętym… Na takim terenie jak Śląsk i Zagłębie to właściwe tylko działanie wspólnotowe wielu gmin, które dodatkowo mają najczęściej prawa powiatu, może przynieść odpowiednie efekty. Tak więc zapoznanie się z takim projektem całościowym byłoby dla Komisji Europejskiej niezwykłym ułatwieniem. I de facto to się postuluje, od samego początku, i jest to zapisane w programie, że mają powstać terytorialne plany sprawiedliwej transformacji, które mają stopniowo, oddolnie wchodzić w taki ogólny program dla całego regionu, a potem dla całej Polski. Na tym polega krajowy program na rzecz klimatu i energii. Tworzenie takich programów jest w naszym kraju zagrożone. Była o tym mowa… Ja nie chciałbym mówić o zagrożeniach dla samorządności, o centralizacyjnych zagrożeniach, które istnieją od 5, 6 lat. Słyszymy, że fundusze ochrony środowiska… Są różnego rodzaju działania, które centralizują przede wszystkim pieniądze, centralizują w aparacie państwowym. To nie jest moim zdaniem model, który by służył Polsce przez długie lata. No właśnie, o tym modelu mówimy. Ja myślę, że to jest w tej chwili jeden z głównych, podstawowych elementów poważnej dyskusji o przyszłości Polski. Ta dyskusja abstrahuje od różnych innych spraw politycznych. Ważne, żeby obywatelskość i naszą odpowiedzialność, odpowiedzialność konkretnych ludzi za to, co się dzieje w ich małej ojczyźnie, w jaki sposób można ją zbudować, w jaki sposób można ją zabezpieczyć na przyszłość, w jaki sposób można rekultywować tereny pokopalniane… Oczywiście ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym muszą tworzyć władze centralne, w oparciu o dyskusję. Kwestia terenów pokopalnianych z gminach to też jest decyzja władz państwowych, ale to ogromnie wpływa na działanie gmin. Jeśli będziemy tutaj mówili wyraźnie o konieczności decentralizacji, to będziemy mówili o modelu, który daje szansę również na następne dziesięciolecia dla naszej ojczyzny. Wszyscy widzimy, ile się udało zrobić w oparciu o ten model, który obowiązywał.</u>
          <u xml:id="u-37.7" who="#JerzyBuzek">Zapewne nie poruszyłem wszystkich wątków, które państwo poruszyliście, ale chciałbym powiedzieć, że dyskusja o tym modelu dla mnie dzisiaj wydaje się najważniejsza dla naszej ojczyzny na następne dziesięciolecia. Mówię o obronie modelu, który przyniósł nam ogromne sukcesy, takie indywidualne, milionom obywateli w naszym kraju, a jednocześnie był przez długi okres, póki był w tej właśnie formie wyjściowej, przykładem dla całej Europy. O samorządności polskiej mówiło się jako o niezwykłym projekcie na mapie europejskiej, który przyniósł niezwykłe efekty. Wszyscy to wiemy, zwłaszcza jeśli ktoś na co dzień przebywa w Brukseli i może słuchać opinii tych ludzi. Mówimy o obronie tego projektu, to jest dyskusja najbardziej podstawowa. Warto włożyć wysiłek… I tak rozumiem działalność komisji senackiej. Skoro komisja senacka przyjechała tutaj na zaproszenie samorządu, do miasta Bytom, tak bardzo znaczącego, to chyba miała na celu poruszenie tego podstawowego zagadnienia. No, ja próbowałem trochę naświetlić tę sprawę.</u>
          <u xml:id="u-37.8" who="#JerzyBuzek">Proszę mi wybaczyć, że nie wszystko jest konkretne, ale jestem gotowy do konkretnych działań. Pani Ferreira powinna być dziś w na Śląsku, pan Timmermans wobec Organizacji Narodów Zjednoczonych ma jakieś zobowiązania i nie może przyjechać. Proszę pamiętać, że Frans Timmermans, odpowiedzialny za Europejski Zielony Ład, powiedział w zeszłym roku na Europejskim Kongresie Gospodarczym, że jeśli uda się transformacja na Śląsku, to uda się w całej Europie. To było ważne zdanie. Oni też widzą, że Śląsk, Zagłębie oczywiście, całe województwo śląskie jest takim wzorcowym miejscem dla całej Unii Europejskiej w kontekście tego, czy to się uda przeprowadzić. I dlatego jest tak ważne, żeby na naszym terenie włączyć w to obywateli, tak aby mieli świadomość po tej transformacji, że coś było dla nich przygotowane, że jakiś program funkcjonował tylko dlatego, że chcieliśmy obywatelom pomóc.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#StanisławGawłowski">Bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#StanisławGawłowski">Po takim podsumowaniu, po spuentowaniu nie pozostaje mi nic innego, jak tylko podziękować wszystkim uczestnikom za udział w dzisiejszym posiedzeniu komisji.</u>
          <u xml:id="u-38.2" who="#StanisławGawłowski">Tak jak powiedziałem, przygotujemy stanowisko komisji w oparciu o państwa wypowiedzi, ale też podejmiemy inicjatywy ustawodawcze, na pewno w części dotyczącej gospodarowania nieruchomościami.</u>
          <u xml:id="u-38.3" who="#StanisławGawłowski">Bardzo serdecznie dziękuję panu premierowi za wprowadzenie i za podsumowanie dzisiejszej dyskusji. Dziękuję pani prezydent Annie Hetman, panu prof. Markowi Gzikowi. Bardzo serdecznie dziękuję gospodarzom, panu prezydentowi Mariuszowi Wołoszowi, pani senator Halinie Biedzie, która bardzo nas do tego namawiała, żebyśmy przyjechali do Bytomia i żebyśmy odbyli tę dyskusję. Myślę, że była ona nadzwyczaj ważna i ciekawa, i mam nadzieję, że spuentowana zostanie tymi dokumentami, o których wspomniałem. Bardzo serdecznie dziękuję pracownikom Kancelarii Senatu za przygotowanie posiedzenia. To jest jednak wysiłek, organizacja posiedzenia komisji poza budynkiem Senatu. Bardzo dziękuję wszystkim państwu samorządowcom i uczestnikom dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-38.4" who="#StanisławGawłowski">Zamykam posiedzenie komisji i zapraszam na kawę tutaj obok. Mam nadzieję, że będzie okazja do miłej rozmowy o ważnych sprawach dotyczących regionu.</u>
          <u xml:id="u-38.5" who="#StanisławGawłowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-38.6" who="#komentarz">Wypowiedź poza mikrofonem</u>
          <u xml:id="u-38.7" who="#StanisławGawłowski">Pani senator jak zwykle pilnuje, żebym jakiegoś faux pas nie popełnił, a już popełniłem… Bardzo dziękuję teatrowi za gościnę. To miejsce ważne nie tylko na mapie Bytomia, świadczące o tym, że zmiana jest możliwa również w wymiarze przemysłowym. Obiekt jest rzeczywiście dobrze wykorzystany. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-38.8" who="#komentarz">Koniec posiedzenia o godzinie 14 minut 17</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>