text_structure.xml 86.3 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">Początek posiedzenia o godzinie 14 minut 04</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#komentarz">Posiedzeniu przewodniczy przewodniczący Stanisław Gawłowski</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#StanisławGawłowski">Szanowni Państwo, minęła godzina 14.00, możemy rozpocząć kolejne posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do spraw Klimatu. Porządek obrad został państwu dostarczony odpowiednio wcześniej wraz z wszelkimi materiałami.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#StanisławGawłowski">Czy są jakieś uwagi do porządku obrad? Nic nie słyszę. Przyjmujemy porządek obrad.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#StanisławGawłowski">Jestem zobowiązany przypomnieć, że w trakcie posiedzenia zdalnego obowiązują procedury. Ja nie będę czytał tych formułek, które, jak myślę, każdy z państwa senatorów zna już doskonale, dotyczących zasad uczestnictwa w obradach, zwłaszcza w przypadku senatorów obradujących zdalnie, również tej części dotyczącej potencjalnych głosowań, aczkolwiek porządek obrad przewiduje taką możliwość.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#StanisławGawłowski">Chciałbym zapytać, czy na sali znajdują się osoby, które zawodowo zajmują się działalnością lobbingową. Nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#StanisławGawłowski">Bardzo serdecznie witam wszystkich przybyłych gości i osoby uczestniczące w posiedzeniu zdalnie. W posiedzeniu komisji zdalnie uczestniczy pan minister Adam Guibourgé-Czetwertyński, podsekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska – witam pana ministra wraz ze współpracownikami. Witam przedstawicieli organizacji pozarządowych, witam panie i panów senatorów oraz pracowników Kancelarii Senatu. Możemy przystąpić do obrad.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#StanisławGawłowski">Punkt pierwszy to jest informacja ministra klimatu i środowiska na temat programu „Polityka energetyczna Polski do 2040”. Materiał, tak jak już mówiłem, w wersji skróconej i w wersji rozszerzonej został przekazany paniom i panom senatorom. Oddam już głos panu ministrowi, żeby wprowadził nas do dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#StanisławGawłowski">Panie Ministrze, czy pan nas słyszy?</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#AdamGuibourgéCzetwertyński">Tak, słyszę. Jestem też słyszalny?</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#StanisławGawłowski">Tak, jest pan słyszalny, w związku z tym oddaję panu głos. Proszę o informację w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#AdamGuibourgéCzetwertyński">Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#AdamGuibourgéCzetwertyński">Wysoka Komisjo!</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#AdamGuibourgéCzetwertyński">Nie pierwszy raz będę przedstawiał politykę energetyczną na posiedzeniu tej podkomisji i spróbuję to zrobić w trochę inny sposób niż poprzednio. Od tego czasu, kiedy ostatni raz o tym rozmawialiśmy, ta polityka została przyjęta przez Radę Ministrów, było to w dniu 2 lutego. Polityka energetyczna jest jedną z 9 strategii zintegrowanych wynikających ze Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. Ten finalny dokument mogą państwo znaleźć w Monitorze Polskim, ale też na stronie ministerstwa razem ze streszczeniem i z podsumowaniem procesu konsultacji publicznych, który był prowadzony.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#AdamGuibourgéCzetwertyński">Celem polityki energetycznej jest oczywiście zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego, a jednocześnie dbanie o konkurencyjność gospodarki i o poprawę jej efektywności energetycznej oraz zmniejszanie oddziaływania sektora energii na środowisko. Wdrożenie proponowanych w tej polityce kierunków będzie prowadziło do transformacji energetycznej Polski, która jednak musi mieć charakter sprawiedliwy i partycypacyjny. Mam tutaj na myśli aktywny udział odbiorców końcowych. W polityce energetycznej jest wpisany szereg celów, np. wzrost liczby prosumentów, do 1 miliona, czy wspólnot energetycznych. To jest kluczowy wymiar naszych działań. Jednocześnie polityka energetyczna przyczyni się do wzrostu poziomu innowacyjności, do pobudzenia rozwoju gospodarczego oraz poprawy efektywności energetycznej i konkurencyjności naszej gospodarki. Ale przede wszystkim to jest polityka, która ma nam pomóc w znaczącej redukcji naszych emisji. Ta polityka opiera się na 3 filarach: oprócz dążenia do budowy nowego, zeroemisyjnego systemu elektroenergetycznego, poprawy jakości powietrza, jest to też zapewnienie sprawiedliwej transformacji.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#AdamGuibourgéCzetwertyński">Muszę podkreślić, że punkt, z którego startuje Polska, jest zupełnie inny niż wielu państw członkowskich Unii, te różnice są widoczne i są uznane też przez naszych partnerów w Unii. Jasne jest, że w innej sytuacji jest państwo, które ma np. wysoki potencjał wodny, inna jest sytuacja państwa, które ma dużo energii jądrowej, a inna jest sytuacja państwa, które dotychczas opierało się niemal wyłącznie na paliwach kopalnych. I dlatego polityka energetyczna przedstawia krajową kontrybucję, jeśli chodzi o realizację celów unijnych, która uwzględnia właśnie tę specyfikę krajową, uwzględnia uwarunkowania gospodarcze i techniczne oraz punkt startowy Polski. Musimy też pamiętać, że dekarbonizacja naszej gospodarki to nie jest kwestia zmiany…</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#komentarz">Zakłócenia w trakcie wypowiedzi</u>
          <u xml:id="u-3.6" who="#AdamGuibourgéCzetwertyński">…Nie wypłynie tylko na ten miks, nie wpłynie tylko na cenę energii, na ryzyko ubóstwa energetycznego. Konieczne jest też przemodelowanie gospodarcze 6 dużych regionów w kraju. I tu jest bardzo znaczące wyzwanie dla Polski. To też oznacza, że musimy zastępować źródła węglowe, które obecnie stanowią ogromną większość w naszym miksie, ponad 70% – jeszcze parę lat temu to było nawet blisko 80% – takimi źródłami, które pozwolą na pewne dostawy energii do odbiorów o każdej godzinie zgodnie z potrzebami. Dlatego też tempo wycofywania tych jednostek węglowych musi być skorelowane z budową nowych, stabilnych mocy. Oczywiście to jest proces wieloletni, ale jeślibyśmy nie zapewnili takiej równoległej… takiego skorelowania odstawienia starych bloków i budowy nowych, to byśmy ryzykowali, że w niektórych okresach możemy nie być w stanie dostarczyć prądu do wszystkich potrzebujących gospodarstw. Prognozy PEP mówią o kwestiach bezpieczeństwa energetycznego w sposób bardzo precyzyjny, właściwie o każdej godzinie funkcjonowania systemu energetycznego. Te analizy zostały opracowane na podstawie modelu kosztu całkowitego, czyli z uwzględnieniem kosztów inwestycyjnych samego postawienia bloków, ale też wszystkich kosztów systemowych i kosztów środowiskowych związanych z działalnością tych bloków. Uzyskana struktura, która jest wynikiem tego modelowania, jest efektem właśnie takiej optymalizacji kosztowej transformacji. A więc zgodnie z wiedzą, jaką mamy na dzisiaj, o istniejących, dostępnych technologiach, o kosztach ich wdrożenia, o ich profilach produkcji, tak żeby dopasować produkcję z różnych źródeł energii do zapotrzebowania w kraju w każdym momencie, ścieżka zarysowana w PEP jest optymalna kosztowo dla gospodarki. Jeżeli spojrzymy, to zobaczymy, w liczbach, co to znaczy, ile trzeba nowych…</u>
          <u xml:id="u-3.7" who="#komentarz">Zakłócenia w trakcie wypowiedzi</u>
          <u xml:id="u-3.8" who="#AdamGuibourgéCzetwertyński">…Szacujemy, że do 2040 r. będziemy musieli wycofać około 16 GW mocy węglowych i że do tego czasu wybudujemy tyle nowych mocy, iż ponad połowa systemu energetycznego to będą już moce zeroemisyjne. Oczywiście gros inwestycji, bo ponad 80% prognozowanych nakładów, będzie dotyczyło właśnie źródeł zeroemisyjnych, bo naszym celem jest też, tak jak powiedziałem, redukcja emisji w jak największym możliwym stopniu.</u>
          <u xml:id="u-3.9" who="#AdamGuibourgéCzetwertyński">W kontekście rozwoju systemów energetycznych, budowy nowych mocy i adekwatności produkcji energii elektrycznej do konsumpcji muszę podkreślić, że szybsza budowa OZE to nie jest kwestia czasu czy nawet nakładów, które są z tym związane, ale to jest przede wszystkim kwestia bezpieczeństwa energetycznego. Przygotowując politykę energetyczną, zrobiliśmy ćwiczenie, przedstawiłem to ostatnim razem, gdy rozmawialiśmy na temat PEP. Pokazaliśmy, że nawet w przypadku dwukrotnie większej mocy z zainstalowanych źródeł OZE te źródła OZE nie są w stanie dostarczyć tyle prądu, ile potrzebujemy, oraz, bazując na danych historycznych, że były takie okresy, 4 dni pod rząd, kiedy nie było praktycznie żadnej produkcji energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych. I właśnie ze względu na takie okresy potrzebujemy innego źródła, np. gazowego, które może zacząć dostarczać prąd właśnie w momentach, kiedy źródła odnawialne nie są dostępne.</u>
          <u xml:id="u-3.10" who="#AdamGuibourgéCzetwertyński">Jeśli chodzi o główne ramy i ewolucję naszego miksu, to powiem, że docelowo będzie się on opierać głównie na nowo wybudowanych OZE i na energetyce jądrowej. Jeżeli chodzi o energetykę jądrową, to proponujemy budowę 6 bloków o mocy od 1 do 1,6 GW, czyli łącznie będzie to od 6 do 9 GW – pierwszy blok w 2033 r., a następne co drugi rok do 2043 r. Równolegle planujemy rozwój źródeł odnawialnych, tak jak powiedziałem, i są to głównie morskie farmy wiatrowe. Planujemy, że do 2030 r. ich moc zainstalowana może sięgać nawet 5,9 GW, a w 2040 r. – 11. Równolegle dążymy do rozwoju fotowoltaiki, zarówno w skali konsumentów, małych instalacji dzięki takim programom jak „Mój prąd”, jak też jeśli chodzi o wsparcie dla klastrów energii i spółdzielni energetycznych, a także dla wielkosystemowych instalacji – tutaj to jest system aukcji OZE.</u>
          <u xml:id="u-3.11" who="#AdamGuibourgéCzetwertyński">Tak jak powiedziałem na początku, jednym z filarów polityki energetycznej, obok budowy nowego, zeroemisyjnego systemu energetycznego, jest walka o czyste powietrze. W tym celu w polityce energetycznej zapisaliśmy szereg działań, m. in. wyeliminowanie paliw węglowych w perspektywie 2030 r. w miastach i 2040 r. na obszarach wiejskich. Oczywiście mamy świadomość, że z uwagi na to, ile jeszcze obecnie używamy tego węgla, to jest niezwykle ambitny cel, ale wierzymy, że ze wsparciem takiego programu jak „Czyste powietrze” i innych działań, które podejmujemy, w związku z ulgą termomodernizacyjną to jest cel realny do osiągnięcia. Szacujemy, że dzięki tym działaniom w 2030 r. w przeliczeniu na jednostki naturalne Polska będzie…</u>
          <u xml:id="u-3.12" who="#komentarz">Zakłócenia w trakcie wypowiedzi</u>
          <u xml:id="u-3.13" who="#AdamGuibourgéCzetwertyński">…Członkowskich Unii Europejskiej, jeżeli chodzi o udział OZE w końcowym zużyciu energii. Żeby dać pewne porównanie, to powiem, że udział Polski będzie tu większy niż sumaryczny udział pozostałych członków Grupy Wyszehradzkiej.</u>
          <u xml:id="u-3.14" who="#AdamGuibourgéCzetwertyński">W celu budowy tego nowego systemu energetycznego będziemy wykorzystywać środki krajowe, ale też unijne. Szacujemy, że do 2030 r. na transformację energetyczną zostanie skierowanych około 250 miliardów zł ze środków unijnych i krajowych w ramach różnych mechanizmów, od polityki spójności, przez Krajowy Plan Odbudowy i programy priorytetowe istniejące w NFOŚ, po Fundusz Modernizacyjny czy fundusz sprawiedliwej transformacji. Mamy świadomość, że z uwagi na skalę wyzwań, jakie stoją przed nami, ale też środki, które mamy do dyspozycji, ten plan jest niezwykle ambitny. Ale jest on realny do przeprowadzenia, dlatego też zaproponowaliśmy taką politykę i rząd przyjął w lutym…</u>
          <u xml:id="u-3.15" who="#komentarz">Zakłócenia w trakcie wypowiedzi</u>
          <u xml:id="u-3.16" who="#AdamGuibourgéCzetwertyński">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#StanisławGawłowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#StanisławGawłowski">Mam propozycję, żebyśmy, zanim przystąpimy do dyskusji, wysłuchali również ekspertów zajmujących się polityką energetyczną i polityką klimatyczną, i usłyszeli kilka zdań od panów Michała Hetmańskiego i Pawła Czyżaka z Fundacji Instrat. Państwo członkowie komisji dostali wcześniej prezentację. Ja nie wiem… Pewnie pana Pawła Czyżaka poproszę o zabranie głosu i ocenę tego dokumentu, o którym mówił przed chwilą pan minister w kontekście polityki energetycznej i wyzwań, które są przed Polską. Myślę, że wtedy łatwiej nam będzie prowadzić dyskusję.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#StanisławGawłowski">Proszę bardzo… Jest prezentacja, więc… Mam tylko prośbę, żeby to trochę skompresować, bo już… Proszę bardzo. O, już.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PawełCzyżak">Teraz świeci się na czerwono… Dobra, dobrze. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#Gloszsali">Niżej mikrofon.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#PawełCzyżak">Niżej? Tak?</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#komentarz">Wypowiedź poza mikrofonem</u>
          <u xml:id="u-5.4" who="#PawełCzyżak">Tak jest. Może się tu przesunę.</u>
          <u xml:id="u-5.5" who="#PawełCzyżak">Spróbuję przyspieszyć prezentację. Ona może mieć nieco negatywny wydźwięk, jeśli chodzi o politykę energetyczną Polski, ale to nie jest tak, że to jest w całości zły dokument. On dosyć szeroko adresuje tematy związane z rynkiem pracy, co jest niewątpliwie pozytywem. Niemniej jednak, i to nie tylko w mojej opinii, ten dokument nie adresuje problemów wynikających z wyzwań związanych z polityką klimatyczną Unii Europejskiej, a także wyzwań ekonomicznych i wyzwań związanych z bezpieczeństwem energetycznym.</u>
          <u xml:id="u-5.6" who="#PawełCzyżak">Pozwolę sobie na bardzo szybkie narysowanie kontekstu. Polska jest jednym z największych emitentów CO₂ w Unii Europejskiej, a także jednym z największych pod względem emisji per capita i per jednostka PKB. To znaczy, że nasza gospodarka jest bardzo energochłonna i emitujemy bardzo dużo gazów cieplarnianych. Co więcej, emitujemy ich coraz więcej z każdym rokiem, co jest ewenementem w skali Europy. To wynika częściowo z tego, że nasze ambicje klimatyczne, ambicje klimatyczne Polski już od lat były bardzo małe. Już 10 lat temu, gdy negocjowane były cele klimatyczne na 2020 r., Polska wybrała jedne z najniższych celów w całej wspólnocie, w szczególności jeśli chodzi o redukcję emisji w sektorach poza ETS, czyli np. poza elektroenergetyką. Nie tylko nie planowaliśmy zredukować tej emisji, ale też planowaliśmy, że one wzrosną o 14% w ciągu 15 lat. A więc niestety można uznać, że zaprzepaściliśmy te ostatnie 10 lat, i to dotyczy nie tylko tego, że nasze cele były bardzo mało ambitne, ale także tego, że ich nie realizowaliśmy. Prawdopodobnie nie zrealizujemy żadnego z 3 celów klimatycznych na 2020 r. Co więcej, emitujemy więcej CO₂, niż byśmy mogli, gdybyśmy realizowali własne programy, no, gdyby rząd realizował własne programy – chodzi mi tu np. o „Czyste powietrze”, program elektromobilności – czy też gdybyśmy nie blokowali rozwoju energetyki wiatrowej na lądzie. To, co chcę podkreślić, to to, że nie tylko mamy mało ambitną politykę, ale też nawet nie realizujemy własnych planów,a to oznacza, że będziemy musieli działać jeszcze szybciej, żeby dogonić Europę, jeśli chodzi o tę politykę klimatyczną. W środę Unia Europejska podjęła nowe cele, zaktualizowane cele klimatyczne na 2030 r. – to jest 55% łącznej redukcji emisji gazów cieplarnianych w 2030 r. W polityce energetycznej Polski to jest 30% łącznie. A więc jeśli chodzi o tę najważniejszą liczbę, to ten cel jest dwukrotnie niższy, niż ma wynieść średnia w Unii, co oczywiście oznacza, że inne kraje musiałyby mieć znacznie większe redukcje, żeby nadrobić tę polską, powiedzmy, ociężałość.</u>
          <u xml:id="u-5.7" who="#PawełCzyżak">W polityce energetycznej Polski pozostawiamy też ogromny udział węgla w elektroenergetyce. Ten udział węgla oznacza, że sama Polska wytwarzałaby z węgla więcej energii, niż byłoby to dostępne dla całej Unii Europejskiej w 2030 r. zgodnie z oceną scenariuszy samej Komisji Europejskiej. To jest kolejny element, którym Polska tak naprawdę sama storpedowałaby cały cel klimatyczny Unii Europejskiej. To zresztą widać też w celach dotyczących emisji CO₂ z sektora elektroenergetyki: w PEP planujemy zmniejszyć tę emisję o 25% między rokiem 2015 a rokiem 2030, zaś w całej Unii Europejskiej ma to być 70%. A więc tutaj ten cel znowu jest niemal trzykrotnie zbyt niski. Zgadzam się z panem ministrem, że Polska startuje z innej pozycji, ale to oznacza, że musi robić te postępy po prostu szybciej.</u>
          <u xml:id="u-5.8" who="#PawełCzyżak">Ostatnim takim motywem przewodnim, jeśli chodzi o PEP, czyli Politykę Energetyczną Polski, jest jej nieaktualność, tzn. ona nie bierze pod uwagę zmian, które wydarzyły się w ostatnich miesiącach. Pierwszą wersję tego nowego PEP widzieliśmy już jesienią i od tego czasu do lutego nic się nie zmieniło, mimo że Unia Europejska zmieniła cele klimatyczne, mimo że ceny CO₂ gwałtownie rosną, mimo że rozwój fotowoltaiki w Polsce jest szybszy, niż prognozuje się w PEP. Tych zmian w ogóle się nie uwzględnia, co oznacza, że ten dokument już w momencie uchwalenia jest nieaktualny.</u>
          <u xml:id="u-5.9" who="#PawełCzyżak">To, co często jest wyjaśnieniem czy też argumentem dotyczącym tego, dlaczego polityka energetyczna Polski jest tak mało ambitna, to jest kwestia bezpieczeństwa energetycznego, czyli to, że Polska nie jest w stanie zrealizować celów klimatycznych bez zagrożenia w obszarze bezpieczeństwa energetycznego. Jednak w tym obszarze PEP wzbudza wiele wątpliwości. Tutaj posłużę się argumentacją, którą często słyszę od przeciwników odnawialnych źródeł energii, tzn. co się stanie latem, kiedy nie będzie wiał wiatr, wieczorem, kiedy nie ma energii ze słońca. No, według PEP w scenariuszu wysokich cen CO₂ stanie się to, że nie będziemy mieli prądu, bo jeśli spojrzeć na wykres bilansu mocy, to widać, że w 2035 r. zapotrzebowanie na moc będzie większe, niż są w stanie wygenerować źródła konwencjonalne. Elektrociepłownie latem nie działają, więc musielibyśmy wytworzyć… Nawet jeśli elektrownia atomowa zostanie zbudowana na czas, to musielibyśmy pobrać od sąsiadów ponad 5 GW mocy, a przecież import energii jest jednym z argumentów przeciwko OZE, wielu przeciwników OZE twierdzi, że właśnie one narażą nas na import energii. Jak widać, duży udział źródeł konwencjonalnych wcale tego importu nie redukuje. Kwestię importu widać też, jeśli chodzi o węgiel, ponieważ w PEP zakładany jest tak duży udział węgla w wytwarzaniu energii. Niepokoi fakt, że ten import węgla jest tak duży – rocznie importujemy ponad 10 milionów ton, z czego ponad 70% pochodzi z Rosji. Ten wschodni kierunek importu energetycznego, tak to nazwijmy, widać też w przypadku gazu. PEP jest dokumentem, który większość bezpieczeństwa energetycznego opiera na źródłach gazowych. Polska planuje właściwie największy, czterokrotny wzrost udziału gazu w wytwarzaniu energii elektrycznej, co znowu niepokoi, bo 80% gazu pochodzi z importu i znowu większość tego importu przychodzi do nas z Rosji.</u>
          <u xml:id="u-5.10" who="#PawełCzyżak">Ostatnim filarem bezpieczeństwa energetycznego w PEP jest elektrownia czy energetyka jądrowa. Tutaj, abstrahując od ideologii, zagrożeniem jest to, że ta energetyka jądrowa, że tak powiem, nie wydarzy się na czas. Planujemy już za 12 lat mieć pierwszy reaktor jądrowy. Wiemy, że już od 12 lat jest program energetyki jądrowej, ale ten program jak na razie nic nie stworzył, nie wybraliśmy nawet lokalizacji, więc jest bardzo mało prawdopodobne, że ta elektrownia atomowa powstanie w ciągu kolejnych 12 lat. Być może powstanie później. Ale tu znowu jest pytanie o zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego w latach trzydziestych, na które PEP nie odpowiada.</u>
          <u xml:id="u-5.11" who="#PawełCzyżak">Co to wszystko oznacza? To oznacza, że ponieważ bezpieczeństwo energetyczne jest zagrożone, będziemy musieli zwiększać import energii i będziemy zwiększać ceny energii. To zresztą nie jest moja prognoza, tylko prognoza Ministerstwa Aktywów Państwowych. Oczywiście to wszystko przełoży się na negatywne skutki dla odbiorców końcowych, na to, że będą wyższe ceny prądu i będą większe problemy z jego pozyskaniem. Co można z tym zrobić? Odpowiedzią jest zwiększenia udziału odnawialnych źródeł energii w miksie energetycznym. W PEP te cele dla OZE są bardzo niskie, to jest 32%. Chcielibyśmy, żeby w całej Unii to było ponad 60%. W Polsce odnawialne źródła energii są zablokowane m. in. przez zasadę 10 H dla wiatru. W PEP prognozy dotyczące OZE są bardzo konserwatywne. Tutaj do 2035 r. planujemy mieć tylko 5 GW mocy w fotowoltaice, a tę wartość osiągniemy prawdopodobnie już w tym roku. A więc znowu pojawia się pytanie o aktualność PEP, o jego zasadność, jeśli chodzi o energetykę odnawialną. To samo widać, jeśli chodzi o energetykę wiatrową. PEP zakłada, że jej udział będzie malał, że moc wiatraków na lądzie będzie malała, co jest wbrew wszelki trendom światowym i europejskim. To znowu oznacza, że nie wykorzystujemy tego najważniejszego narzędzia, jakie mamy, żeby zapewnić bezpieczeństwo energetyczne, żeby obniżyć ceny, a do tego, żeby zrobić to w czasie, który pozwoli na realizację celów klimatycznych Unii Europejskiej.</u>
          <u xml:id="u-5.12" who="#PawełCzyżak">Kończąc, powiem, że my pracujemy nad alternatywami dla PEP. Jedna z nich została przedstawiona w naszym ostatnim raporcie. Zachęcam do przejrzenia. Jeszcze raz, podsumowując, powiem, że w naszej opinii PEP nie jest kompatybilny z celami klimatycznymi Unii Europejskiej, nie odpowiada na wyzwania ekonomiczne ani na wyzwania związane z bezpieczeństwem energetycznym i powinien zostać zaktualizowany i dostosowany do unijnej polityki klimatycznej. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#StanisławGawłowski">Dziękuję bardzo za syntetyczną prezentację i odniesienie się do strategii energetycznej Polski do roku 2040.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#StanisławGawłowski">Teraz otwieram dyskusję nad dokumentami i nad tą informacją, którą przed chwilą przedstawił pan Paweł Czyżak.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#StanisławGawłowski">Zgłosił się zdalnie pan senator Pęcherz. Proszę bardzo, Panie Senatorze. Słyszymy się?</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#Gloszsali">Mikrofon.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#StanisławGawłowski">Panie Senatorze, gdyby pan włączył mikrofon…</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#JanuszPęcherz">Tak? Halo?</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#StanisławGawłowski">Teraz już pana słychać, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#JanuszPęcherz">Dzień dobry, dziękuję, Panie Przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#JanuszPęcherz">Panie Ministrze…</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#StanisławGawłowski">Panie Senatorze, jakby pan mógł mówić trochę głośniej i pewnie bliżej mikrofonu, bo słabo słychać…</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#JanuszPęcherz">To spróbuję. Lepiej troszkę? Lepiej?</u>
          <u xml:id="u-7.4" who="#Gloszsali">Słabo.</u>
          <u xml:id="u-7.5" who="#JanuszPęcherz">Słabo. To pewno trudno tu będzie… Ale zobaczymy.</u>
          <u xml:id="u-7.6" who="#JanuszPęcherz">Przysłuchując się tej dyskusji, jednej i drugiej prezentacji… Ja zapoznałem się z tymi prezentacjami, zarówno jedną, jak i drugą, trochę wcześniej i mam takie obawy, jakie zostały wyrażone w ostatniej prezentacji, tzn. że fajnie to wszystko wygląda na papierze, mówię o dokumencie ministerialnym, a pewnie dużo gorzej będzie z realizacją. Tu nie ma żadnych wskaźników, które mogłyby nam pomóc w monitorowaniu tego, o czym my mówimy. Na przykład powiemy, że w 2033 r. będzie elektrownia jądrowa. Nie mamy żadnego wskaźnika, co będzie w 2025, 2026 czy 2028 r., a liczymy, że w 2033 r. będzie elektrownia jądrowa. Patrząc na realizacje inwestycji w innych krajach, opóźnionych o 7, 10 lat, zobaczymy, że to prawdopodobnie nie jest możliwe. Mówię: prawdopodobnie. To jest bardzo duże wyzwanie, żeby w 2033 r. była elektrownia jądrowa, a kolejne bloki co 2 lata. To jest jedno zagadnienie. Ja już kiedyś wspominałem o elektrowni jądrowej, która według pani premier Kopacz miała być w Polsce w 2024 r., a w 2016 r. nowa pani premier, Szydło, pojechała na Śląsk i sprawa elektrowni jądrowej się skończyła. Oby polityka nie zaważyła na tym, czy my jesteśmy w stanie realizować cele, czy też nie. To jest bardzo skomplikowane zagadnienie. To jest jedno zagadnienie.</u>
          <u xml:id="u-7.7" who="#JanuszPęcherz">Drugie zagadnienie to…</u>
          <u xml:id="u-7.8" who="#StanisławGawłowski">Jest prośba, żeby mówił pan bliżej mikrofonu, bo naprawdę bardzo słabo słychać pana senatora.</u>
          <u xml:id="u-7.9" who="#JanuszPęcherz">…Zagadnienie elektrowni wiatrowych. O elektrowniach wiatrowych, powiedzmy, że mówimy o morskich, mogę powiedzieć to samo, co powiedziałem o jądrowych. Czy jesteśmy w stanie w 2027 r. mieć już pierwsze osiągnięcia w tej dziedzinie? Będę się także upierać przy tym, że nie wykorzystujemy w Polsce elektrowni wiatrowych i lądowych. Dalej istnieje ten zapis 10H, który bardzo mocno komplikuje rozwój tej energetyki. Jeżeli nie załatwimy tego w trybie pilnym, to nie zrealizujemy wielu zadań.</u>
          <u xml:id="u-7.10" who="#JanuszPęcherz">To tak na początek tej dyskusji. Jeśli mnie słabo słychać, to bardzo przepraszam. Nie będę już zabierał głosu innym, którzy chcą się wypowiedzieć. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#StanisławGawłowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#StanisławGawłowski">Pani senator Jazłowiecka, zdalnie.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#komentarz">Rozmowy na sali</u>
          <u xml:id="u-8.3" who="#StanisławGawłowski">Pani Senator, nic nie słychać, mikrofon.</u>
          <u xml:id="u-8.4" who="#komentarz">Rozmowy na sali</u>
          <u xml:id="u-8.5" who="#StanisławGawłowski">Ciągle nic nie słychać. Nic nie słyszymy, nie wiemy, co jest przyczyną.</u>
          <u xml:id="u-8.6" who="#DanutaJazłowiecka">A czy teraz słychać?</u>
          <u xml:id="u-8.7" who="#StanisławGawłowski">O, teraz już słychać. Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#DanutaJazłowiecka">Muszą być jakieś problemy po stronie Senatu, ponieważ od kilku dni zauważam, że coraz słabiej słychać nas, zdalnych. Myślę, że warto byłoby przyjrzeć się, jakie są tego przyczyny. Być może właśnie są to przyczyny techniczne po stronie Senatu.</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#DanutaJazłowiecka">Dziękuję bardzo za obie prezentacje, bardzo ciekawe. Przyznam, że druga prezentacja sprawiła, że czuję się bardzo zaniepokojona o przyszłość naszego kraju, o przyszłość konkurencyjną naszego kraju czy to na arenie europejskiej, czy na arenie światowej.</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#DanutaJazłowiecka">Chciałabym zapytać pana ministra, z czego wynika ta zachowawczość. Ja się z panem absolutnie zgadzam, że Polska startuje z zupełnie innego poziomu niż większość krajów członkowskich Unii Europejskiej, niemniej jednak słusznie zwrócono uwagę, że skoro startuje z innego poziomu, to ta polityka, ta strategia powinna być przygotowana w sposób naprawdę bardzo rozważny i bardzo odpowiedzialny. Niepokojące jest to, że nie koncentruje się uwagi na dywersyfikacji źródeł energii. Mam tu na myśli przede wszystkim OZE. 5 lat zablokowania OZE przez obecny rząd… No, ponosimy skutki tego. Jestem zdumiona, że ta zachowawczość wobec OZE, ale i wobec innych działań, nadal jest tak duża, tym bardziej, że zainteresowanie tymi alternatywnymi źródłami jest w naszym kraju olbrzymie i tak naprawdę moglibyśmy znaleźć środki na to, żeby wykorzystać to olbrzymie zaangażowanie.Panie Ministrze, myślę też trochę w innych kategoriach. Być może ta zachowawczość wynika z faktu, że przygotowaliście państwo w roku 2017, pod koniec grudnia 2017 r., ustawę dotyczącą rynku mocy, którą to ustawą obciążyliście w sposób nieprawdopodobny polski przemysł, tak by ponosił koszty związane właśnie z brakiem tej transformacji, z brakiem jakichkolwiek zmian, jeżeli chodzi o źródła energii. Teraz te firmy stają się mało konkurencyjne, teraz te firmy zastanawiają się, czy nie zwalniać pracowników, czy nie likwidować w ogóle swojego istnienia. A państwo przygotowaliście nowelizację, która wciąż czeka na decyzję ze strony stałego Komitetu Rady Ministrów i Rady Ministrów i tej decyzji nie ma. Chciałabym też zapytać, jako drugie postawić panu pytanie, kiedy ta decyzja będzie. Polskie firmy czekają na tę decyzję, dlatego że ona, wprowadzając algorytm, który państwo zaproponowaliście, daje szansę na niewielki, ale jakiś oddech. Czy naprawdę nie można podjąć bardziej racjonalnych, bardziej odpowiedzialnych kroków co do tej transformacji energetycznej, tak byśmy nie byli na szarym końcu? To jest potwornie niepokojące, że w naszym kraju wciąż następuje wzrost emisji CO₂. Naprawdę trudno jest uwierzyć w to, że kraj, z takim potencjałem, jak nasz, wciąż jest w ogonie i niestety wciąż podwaja tę emisję. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#StanisławGawłowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#StanisławGawłowski">Czy jeszcze ktoś z państwa? Nie widzę i nie słyszę.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#StanisławGawłowski">Ja, Panie Ministrze, też pozwolę sobie zadać pytanie i poproszę o odniesienie się do prezentacji panów z Fundacji Instrat. Ona rzeczywiście, jeśli chodzi o strategię, działania rządu, ten dokument, który został przyjęty kilka tygodni temu, jest, no, druzgocąca, bo pokazuje, że ten dokument nie uwzględnia bieżących, aktualnych informacji. W związku z tym jest pytanie, czy państwo w rządzie pracujecie nad aktualizacją dokumentu dotyczącego polityki energetycznej Polski do roku 2040, z uwzględnieniem tych wszystkich kwestii, o których usłyszeliśmy w prezentacji.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#StanisławGawłowski">Teraz już pytania szczegółowe. Czy pracujecie nad zmianą zapisów dotyczących rozwoju energetyki wiatrowej na lądzie, czyli tego wskaźnika 10H? Z każdej strony to słychać, są zapowiedzi rządu, że rząd chce zmienić ten zapis, ja już od kilku lat słyszę, że rząd chce się wycofać z tego zapisu, a projektu nie widać.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#StanisławGawłowski">Uprzejmie proszę o odniesienie się do tych sugestii, które pojawiły się w wystąpieniach pana senatora Pęcherza i pani senator Jazłowieckiej, zwłaszcza w części dotyczącej nowelizacji ustawy mocowej, ale też do tych pytań, które sam zadałem.</u>
          <u xml:id="u-10.5" who="#StanisławGawłowski">Panie Ministrze, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#AdamGuibourgéCzetwertyński">Dziękuję bardzo za te pytania i za tę prezentację. Bardzo się cieszę, że eksperci na rynku czytają uważnie to, co jest przez nas przygotowane. Zresztą jesteśmy w regularnych kontaktach z Fundacją Instrat. Ta wymiana myśli i pomysłów zawsze jest dla nas bardzo cenna.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#AdamGuibourgéCzetwertyński">Odnosząc się do kilku uwag, które zostały tutaj poruszone, powiem tak. Jeśli chodzi o spójność naszych założeń z celami unijnymi, to powiem, że my w naszym modelu przyjęliśmy cenę CO₂ na poziomie, który jest spójny właśnie z prognozami Komisji dla celu redukcyjnego zwiększonego do 55%. W naszym modelu przyjęliśmy cenę CO₂ na poziomie 54 euro, a Komisja w swoich prognozach mówi, że to będzie między 32 a 65. Tak więc te prognozy cenowe, a później miks energetyczny, który jest wynikiem tego modelowania, są spójne. Myślę, że różnica, którą można zauważyć w takim ćwiczeniu modelowym dokonanym właśnie na poziomie unijnym albo na poziomie krajowym, wynika właśnie z tego, na którym poziomie się patrzy. Jeżeli model będzie zakładał konieczność zapewnienia pewnych poziomów dostaw prądu dla gospodarki krajowej czy unijnej, to w zależności od tego, jaki jest ten miks i jaka jest wielkość tej gospodarki, ten model może podać inne wyniki.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#AdamGuibourgéCzetwertyński">Jeśli chodzi o kwestię importu energii, to nie jest tak, że my zakładamy, że nie będzie żadnego importu. My zakładamy, że ten import może występować, oczywiście, i może być. Zresztą to może występować i w jedną, i w drugą stronę, widzimy to w ostatnich miesiącach. Czasami Polska importuje, ale czasami też, kiedy np. u naszych sąsiadów, którzy w dużo większym stopniu opierają się na OZE i jednocześnie wyłączają bloki konwencjonalne, brakuje produktów, to Polska jest dostawcą prądu na te rynki. W tym modelu, gdzie jest rosnący udział OZE, kluczowe są właśnie te dni, kiedy produkcja energii ze źródeł odnawialnych jest niewystarczająca, żeby zaspokajać wszystkie potrzeby krajowe. W naszej polityce energetycznej założyliśmy, że w celu zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego kraju musimy być w stanie dostarczyć tę energię ze źródeł, które istnieją na terenie Polski, niezależnie od tego, czy nasi sąsiedzi będą mogli dostarczyć nam energię. Niestety Polska jest tak dużym krajem, że nie możemy się opierać na założeniu, że nagle powiemy, nie wiem, np. Niemcom, że jutro potrzebujemy 25% prądu, który jest produkowany w Niemczech. Nie, my po prostu musimy być w stanie zaspokajać swoje potrzeby. Oczywiście punktowo i w ciągu jednego dnia może występować import lub eksport energii i to też jest ujęte w PEP.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#AdamGuibourgéCzetwertyński">Jeśli chodzi o kwestie dotyczące gazu i źródeł tego gazu, to jest to wynik, konsekwencja prowadzonej już od kilku lat dywersyfikacji naszych źródeł zaopatrzenia poprzez budowę odpowiedniej infrastruktury, np. Baltic Pipe w Świnoujściu, co pozwoli nam się uniezależnić od dostaw z kierunku wschodniego. Harmonogramy wszystkich tych inwestycji pozwolą nam rzeczywiście uniezależnić się, gdy skończy się kontrakt jemeński.</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#AdamGuibourgéCzetwertyński">Jeśli chodzi o tę prezentację, to… Nie, jeszcze kwestia poziomu celów, która była na samym początku prezentacji. Co do tego, że Polska ma jeden z najniższych celów w Unii, to ja myślę, że to jest bardzo relatywne pojęcie. Pamiętam, jak negocjowaliśmy nowe cele do 2030 r. Polska ma tam cel „minus 7%”, który w liczbach jest może nie najwyższy, ale trzeba patrzeć na to, że to jest różnica między +14 a -7. A więc tak naprawdę to jest spadek o 21 punktów procentowych i to jest spadek, który jest większy niż średnia unijna, bo średnia unijna to jest spadek o 20 punktów procentowych, z 20 do 40. Pamiętam też, że robiliśmy wtedy takie wyliczenia, z których wynikało, że gdyby przeciętny Holender zaczął zużywać tyle benzyny, ile przeciętny Polak, to tylko dzięki takiej zmianie Holandia osiągnęłaby cel, który ma przypisany…</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#komentarz">Zakłócenia w trakcie wypowiedzi</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#AdamGuibourgéCzetwertyński">…Na poziomie unijnym. Te różnice między państwami członkowskimi są też bardzo duże, jeżeli chodzi o poziomy zużycia poszczególnych emisji, więc sądzę, że takie porównanie jest zbyt dużym uproszczeniem.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#AdamGuibourgéCzetwertyński">I ostatnia uwaga, co do tego, czy realizujemy te cele, czy nie. Ja bym się tutaj nie chciał zakładać. Oczywiście jest pewna niepewność, jest pewne ryzyko, że możemy nie osiągnąć niektórych celów, ale zgodnie z prognozami i zgodnie z politykami, które są wdrożone, zakładamy, że będziemy w stanie osiągnąć te cele.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#AdamGuibourgéCzetwertyński">Jeśli chodzi o cele, w nawiązaniu do pytania pani poseł Jazłowieckiej o wzrost emisji CO₂, głównie z transportu, to powiem, że to jest prawda, że w Polsce przez parę lat rosła emisja CO₂, głównie z powodu transportu i tak naprawdę głównie z powodu tego, że rząd zaczął walczyć z szarą strefą i nagle się okazało, że zużycie paliwa w Polsce jest większe, niż statystyki widziały to wcześniej. Sądzę, że w najbliższych latach ten trend się odwróci, m. in. dzięki ambicjom, planom, które prowadzimy. Wpisaliśmy tam m. in. taki cel, jak przejście na zeroemisyjne systemy transportu publicznego w miastach do 2030 r.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#AdamGuibourgéCzetwertyński">Jeśli chodzi o program energetyki jądrowej i pytanie pana senatora Pęcherza, to powiem, że szczegółowy harmonogram jest określony w programie, który został przyjęty przez rząd w grudniu zeszłego roku. Ten projekt jako jeden z projektów strategicznych jest stale monitorowany przez KPRM, więc raportujemy na bieżąco realizację jego kamieni milowych.</u>
          <u xml:id="u-11.10" who="#AdamGuibourgéCzetwertyński">Co do kwestii 10H i pytań, które się pojawiły zarówno ze strony pana senatora Pęcherza, jak i pana senatora Gawłowskiego, to, tak jak zresztą panowie sygnalizowali, Ministerstwo Rozwoju zapowiada przygotowanie nowelizacji ustawy w tym kontekście. Chciałbym tylko podkreślić, że to wcale nie jest jakiś wyjątek w skali Europy. Obecnie widzimy, że w wielu krajach rosną obawy związane z energetyką wiatrową na lądzie, które powodują, że są wprowadzone podobne rozwiązania, takie rozwiązania istnieją np. w Niemczech. Ministerstwo Rozwoju, tak jak powiedziałem, zapowiada nowelizację tej ustawy, która ma dać większą rolę władzom samorządowym, jeśli chodzi o podejmowanie tych decyzji. Ta reforma została ujęta w Krajowym Planie Odbudowy.</u>
          <u xml:id="u-11.11" who="#AdamGuibourgéCzetwertyński">Ostatnie chyba pytanie, które sobie zanotowałem, od pani senator Jazłowieckiej, dotyczy wstrzemięźliwości naszej polityki energetycznej w zakresie OZE. To może jest tempo, które powinno być szybsze, ale wydaje mi się, że, biorąc pod uwagę nasz punkt startowy, wzrost, który przewidujemy w polityce energetycznej, z udziału w granicach 12% jeszcze 2 lata temu do 1/3 produkcji energii elektrycznej w 2030 r. i niemal 40% w 2040 r… Myślę, że to jest bardzo szybki rozwój. Oczywiście będę szczęśliwszy, jeśli uda się nam przeprowadzić tę transformację po jeszcze niższych kosztach, w jeszcze szybszym tempie, ale myślę, że plan, który zaproponowaliśmy w tej polityce energetycznej, jest zarówno ambitny, jak i realny do wykonania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#StanisławGawłowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#StanisławGawłowski">Jeszcze dwie osoby się zgłosiły do dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#StanisławGawłowski">Pani Joanna Flisowska z Greenpeace, zdalnie. Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#JoannaFlisowska">Dzień dobry, Szanowni Państwo. Czy mnie dobrze słychać?</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#StanisławGawłowski">Tak, słychać. Proszę mówić.</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#JoannaFlisowska">Dobrze. Z tej strony Joanna Flisowska, szefowa działu Klimat i Energia w Greenpeace Polska. Dziękuję bardzo za możliwość udziału w posiedzeniu komisji i zabrania głosu.</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#JoannaFlisowska">Ja bym chciała zwrócić uwagę na to, że ten dokument, polityka energetyczna Polski 2040, został przygotowany w oparciu o kompletnie nieaktualne założenia, zarówno w kontekście cen uprawnień do emisji CO₂, jak i prognozy rozwoju OZE w Polsce, które znacznie przekraczają tempo, które jest wskazane w PEP 2040.</u>
          <u xml:id="u-13.4" who="#JoannaFlisowska">Najpierw chciałabym się odnieść do tego, co pan minister powiedział na temat prognoz cen CO₂, które zostały użyte w dokumencie. Chciałabym zwrócić uwagę, że ośrodek współpracujący z ministerstwem, czyli KOBIZE, w swoich prognozach wskazuje i wskazywał już jakiś czas temu, że do 2030 r. cena CO₂ za tonę może wynieść nawet 70, 80 euro. Obecnie cena CO₂ przekroczyła 47 euro za tonę i eksperci nie mają wątpliwości, że jeszcze w tym roku ta cena przekroczy barierę 50 euro. Tymczasem PEP 2040 w scenariuszu cen wysokich przewiduje, że taki pułap cen zostanie osiągnięty dopiero koło 2030 r. To wskazuje, że te założenia są kompletnie nieadekwatne do rzeczywistości. Zastanawiam się, czy w związku z tym ministerstwo planuje tak bardzo konieczną aktualizację tego dokumentu, tak żeby on rzeczywiście odzwierciedlał te realia, które nas otaczają. Dodatkowo zwracam uwagę, że energetyka słoneczna też rozwija się znacznie szybciej, niż to jest ujęte w PEP 2040, więc można by było pokusić się o wyższe cele.</u>
          <u xml:id="u-13.5" who="#JoannaFlisowska">W związku z tym, na co zwróciłam uwagę, mam 3 pytania.</u>
          <u xml:id="u-13.6" who="#JoannaFlisowska">Pierwsze. Jakie są perspektywy utrzymania energetyki węglowej w miksie aż do 2040 r., biorąc pod uwagę uwarunkowania zewnętrzne cenowe?</u>
          <u xml:id="u-13.7" who="#JoannaFlisowska">Pytanie nr 2. Nawet według tego niedoszacowanego PEP 2040 i scenariusza cen wysokich energetyka węglowa w Polsce w 2040 r. będzie produkować 11% energii. Według analiz węgiel wydobywany tylko w kopalni „Bogdanka” będzie wystarczający do zaspokojenia tych potrzeb. Co zatem z węglem na Górnym Śląsku? Po co ma on być wydobywany aż do 2049 r.? I gdzie będzie spalany?</u>
          <u xml:id="u-13.8" who="#JoannaFlisowska">I trzecie pytanie. W związku z nowym celem unijnym, tymi 55%, jest przygotowywany pakiet unijny „Fit for 55”, w ramach którego będą negocjowane wyższe cele dotyczące OZE i efektywności energetycznej. Jakie cele dla Polski, te zwiększone, przewiduje ministerstwo co do OZE i efektywności energetycznej w związku z nadchodzącym pakietem? Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#StanisławGawłowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#StanisławGawłowski">Jeszcze raz pani senator Jazłowiecka, proszę. Mam nadzieję, że teraz będzie lepiej słychać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#DanutaJazłowiecka">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-15.1" who="#DanutaJazłowiecka">Panie Ministrze, ponieważ nie uzyskałam odpowiedzi co do nowelizacji ustawy o rynku mocy, tego, kiedy ona zostanie zakończona, kiedy zostanie przesłana do parlamentu, będę próbowała namówić naszego przewodniczącego, żebyśmy jako komisja wystąpili do pana premiera z prośbą o przyspieszenie tych prac i zamknięcie ich na poziomie rządowym oraz przesłanie jak najprędzej do parlamentu.</u>
          <u xml:id="u-15.2" who="#DanutaJazłowiecka">Ale mam jeszcze pytanie. Otóż jak wynika z analiz, odbiorcami energii są zarówno odbiorcy indywidualni, jak i odbiorcy z polskiego przemysłu, ale tak naprawdę ten odbiór w godzinach szczytu rozkłada się mniej więcej równomiernie. Chciałabym zapytać, bo tego w strategii nie ma, czy państwo przewidujecie jakieś instrumenty zachęcające do tego, żeby przede wszystkim indywidualni odbiorcy nie korzystali z tej energii w tak dużej mierze w godzinach szczytu. Uważam, że jesteśmy społeczeństwem, które w sposób bardzo nieodpowiedzialny, nieprzyzwoity, wręcz rozrzutny korzysta z energii. Bardzo często jest tak, że rano włączamy telewizor i ten telewizor gra przez cały dzień, nie zastanawiamy się, czy np. nie robić prania o tej porze, bo wtedy zużycie energii będzie mniejsze, przez całe dnie korzystamy z komputerów, z ładowarek. Czy nie widzicie państwo również w związku z tą kwestią możliwości poszukania jakichś instrumentów, które zachęcałyby indywidualnych odbiorców do tego, żeby korzystali z energii nie w godzinach szczytu, a później, ponieważ tak naprawdę to bezpieczeństwo energetyczne musimy zapewnić właśnie, jeśli chodzi o godziny szczytu. Być może i to byłby jeden z elementów, który zmniejszyłby wykorzystanie energii elektrycznej w Polsce. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#StanisławGawłowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#StanisławGawłowski">Pan senator Pęcherz, jak rozumiem, chce uzupełnić swoją wcześniejszą wypowiedź.</u>
          <u xml:id="u-16.2" who="#StanisławGawłowski">Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#JanuszPęcherz">Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#JanuszPęcherz">Czy trochę lepiej mnie słychać?</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#JanuszPęcherz">To nie jest uzupełnienie. Mam pytanie do pana ministra. Te cele są bardzo ambitne, o czym ja już wspomniałem wcześniej. Jeżdżę do Warszawy przez Konin lub Turek do autostrady, a do rodziny w Wieluniu – już dawno nie byłem, ale pojadę tam, jak pandemia się skończy – jadę przez Złoczew. Mam pytanie: czy mamy już chociażby wstępne założenia, co zrobimy z Pątnowem, z Elektrownią „Pątnów-Adamów-Konin”, co zrobimy ze złożami w Złoczewie? Bo tak naprawdę właśnie tam inwestycje miały być prowadzone, a zostały zatrzymane, zaś z dokumentu, który przeczytałem, wynika, że to będzie zależne od inwestorów. Bardzo proszę pana ministra o jakąś syntetyczną odpowiedź na ten temat. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#StanisławGawłowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#StanisławGawłowski">Panie Ministrze, jeszcze kilka uwag, jeśli chodzi o rynek mocy i regulację ustawową. Jeżeli komisja rzeczywiście miałaby wystąpić z jakimś apelem, to ja najpierw poproszę o informacje, na jakim etapie jest rząd, jeśli chodzi o przygotowanie zmian ustawowych w tej części.</u>
          <u xml:id="u-18.2" who="#StanisławGawłowski">Panie Ministrze, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#AdamGuibourgéCzetwertyński">Jeśli chodzi o tę ustawę, musiałbym to sprawdzić, bo nie ja prowadzę prace związane z jej przygotowaniem, ale wiem, że prace są w toku. Nie umiem teraz powiedzieć o jakiejś konkretnej dacie, ale możemy to uzupełnić pisemnie, jeżeli jest taka potrzeba.</u>
          <u xml:id="u-19.1" who="#StanisławGawłowski">Proszę.</u>
          <u xml:id="u-19.2" who="#AdamGuibourgéCzetwertyński">Jeżeli chodzi o kwestie generalnie złóż węgla brunatnego i instalacji bloków z tym związanych, to tutaj są 2 kwestie. Z jednej strony jest decyzja inwestorów, spółek, które są dzisiaj eksploatują te koncesje, te bloki i podejmują własne decyzje biznesowe w oparciu o ich ocenę rentowności właśnie tych inwestycji. Z drugiej strony jest też odpowiedzialność państwa, która też wynika z ustawy i zgodnie z którą musimy zabezpieczać te złoża na wszelki wypadek, bo w przyszłości mogą się też okazać potrzebne. Zatem niezależnie od tego, jaka jest decyzja inwestorów co do dalszego losu tych inwestycji, to jak najbardziej powinny być one zabezpieczone.</u>
          <u xml:id="u-19.3" who="#AdamGuibourgéCzetwertyński">Jeśli chodzi o pytanie pani senator Jazłowieckiej – odpowiadam od końca – i rolę odbiorców indywidualnych, szczególnie w godzinach szczytu, ja myślę, że to jest bardzo duży problem. My obserwujemy to już od jakiegoś czasu. My widzimy, że np. instalacja paneli fotowoltaicznych u odbiorców indywidualnych często doprowadza do zwiększenia zużycia energii, co jest też trochę sprzeczne z naszym celem zwiększenia efektywności energetycznej.</u>
          <u xml:id="u-19.4" who="#DanutaJazłowiecka">Tak. Absolutnie ma pan rację. Też to obserwuję.</u>
          <u xml:id="u-19.5" who="#AdamGuibourgéCzetwertyński">I my widzimy, że tu być może potrzebne są dodatkowe działania, żeby zachęcać odbiorców indywidualnych do efektywnego wykorzystania tej energii, a także do maksymalnego wykorzystania czy dopasowania produkcji energii do własnych potrzeb. To oczywiście dla całego społeczeństwa jest istotne, żeby właśnie zminimalizować koszty dla wszystkich obywateli, żeby dopasować właśnie poziom produkcji do poziomu zużycia na miejscu. Myślę, że będziemy się zastanawiać nad konkretnymi rozwiązaniami – czy to w formie legislacyjnej, czy też w ramach projektowania naszych instrumentów wsparcia – które będą zachęcać osoby indywidualne do takich działań.</u>
          <u xml:id="u-19.6" who="#AdamGuibourgéCzetwertyński">W międzyczasie dostałem informacje, jeżeli chodzi o ustawę o rynku mocy. Tak więc mogę potwierdzić, że jest na etapie Stałego Komitetu Rady Ministrów. Czas na zgłaszanie uwag jest do końca miesiąca. Tak że myślę, że niebawem można się spodziewać finalizacji prac na poziomie rządowym.</u>
          <u xml:id="u-19.7" who="#AdamGuibourgéCzetwertyński">Wracając do pytania pani Joanny Flisowskiej, odpowiem najpierw na pytanie dotyczące założeń cenowych. Wyjaśniłem, skąd wzięliśmy te założenia cenowe, że wzięliśmy je ze scenariuszy Komisji. Myślę, że ceny, które obserwujemy teraz na rynku – obserwujemy duże wzrosty – są też częściowo wynikiem specyfiki rozliczeń w tym roku. Myślę, że w maju już pewnie zobaczymy efekt tych rozliczeń. Zobaczymy, na jakim rzeczywiście poziomie będą ceny. Tak jak powiedziałem wcześniej, jeżeli chodzi o założenia Komisji, one są absolutnie… My się mieścimy w tym wachlarzu założeń Komisji. Ja chciałem przy okazji podkreślić, że cena CO₂ oczywiście ma pewne znaczenie dla poziomu emisji w systemie, ale też bardzo duże znaczenie ma nasza zdolność do przeprowadzenia tych inwestycji. Bo cena może wynosić i 10 miliardów euro za tonę, ale jeżeli nie będzie alternatywnych źródeł zeroemisyjnych, żeby zastępować te istniejące, to i tak te istniejące będą musiały dostarczać prąd, który jest społeczeństwu potrzebny. Tak że wpływ szczególnie w bardzo krótkim horyzoncie czasowym ma też swoje granice, bo chodzi o to, na ile system jest w stanie dostosować swoją produkcję do efektu tej ceny, i jest to ograniczone. Najważniejsze jest to, żebyśmy rzeczywiście wprowadzili takie ramy legislacyjne, takie systemy wsparcia, żeby się upewnić, że te źródła bezemisyjne, które są nam potrzebne do funkcjonowania systemu w dłuższym horyzoncie czasowym, powstaną i powstaną właśnie wtedy, kiedy będziemy ich potrzebować po to, żeby umożliwić wyłączenie bardziej emisyjnych bloków.</u>
          <u xml:id="u-19.8" who="#AdamGuibourgéCzetwertyński">Jeśli chodzi o kwestie udziału węgla w 2040 r. i czy sama „Bogdanka” wystarczy… Wydaje mi się, że sama „Bogdanka” nie wystarczy, ale mogę się mylić. Przygotowując PEP, w ogóle nie robiliśmy takich założeń, takich prognoz produkcji węgla, tylko patrzyliśmy raczej na produkcję energii, oczywiście na zapotrzebowanie na surowce, ale nie analizowaliśmy szczegółowo działalności poszczególnych kopalń czy szybów.</u>
          <u xml:id="u-19.9" who="#AdamGuibourgéCzetwertyński">Jeśli chodzi o dostosowanie do pakietów, do pakietu „Fit for 55”, to trochę ciężko teraz powiedzieć, bo nie poznaliśmy jeszcze dokładnych propozycji Komisji. Na pewno będą propozycje legislacyjne, na pewno będą nowe dyrektywy, które będą nowelizowane, uwzględniane i które będą wymagały wdrożenia do ustawodawstwa krajowego. Jeśli chodzi o to, jaki będzie zakres wprowadzonych zmian, to myślę, że na tym etapie ciężko prorokować. W każdym razie ja nie mam takich umiejętności, takiej szklanej kuli, żeby wiedzieć dokładnie, co musiałbym zmienić w naszym prawodawstwie, żeby antycypować to, co Komisja może położyć na stole w czerwcu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#StanisławGawłowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#StanisławGawłowski">Jeszcze pani senator Kochan zdalnie i przystąpimy do rozpatrzenia kolejnego punktu.</u>
          <u xml:id="u-20.2" who="#StanisławGawłowski">Pani senator Kochan, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#MagdalenaKochan">Bardzo dziękuję, Panie Przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#MagdalenaKochan">Ja słucham pana ministra, słucham wystąpień kontrargumentujących pana argumenty. Jedno z pytań mnie nurtuje, ono brzmi tak. Panie Ministrze, mówi pan ze spokojem o czymś, co we mnie budzi ogromny niepokój. Czy pan i czy my wszyscy siedzący tutaj możemy być spokojni o bilans energetyczny naszego kraju, jeśli dzisiaj importując węgiel, importujemy go głównie z Rosji, ponad 70%, jeśli mówiąc o imporcie gazu, mówimy o imporcie gazu w znacznym stopniu, w stopniu większym niż to, co zapewniają nam te alternatywne źródła czy dywersyfikacja dostaw? Czy pan mógłby powiedzieć tak od siebie, czy pan jest spokojny o przyszłość swoich dzieci, swoich wnuków, o ich przyszłość w Polsce? Bo gospodarka opiera się na energii i jeśli ceny naszej energii, nasze uzależnienie od sąsiada, który nie jest najbardziej nam przychylnym z sąsiadów, jest tak duże, a z drugiej strony mówi pan, że czekamy na dyrektywy unijne, wiedząc jednocześnie, że nie sprostamy realizacji tego, co założyliśmy sami sobie do 2021 r., to powiem szczerze, że ja nie mogę być spokojna. Dlatego pytam o pana spokój. Bo jeśli musimy do czegoś dążyć, to musimy to wyprzedzać, a nie być post factum, czyli nie dyrektywy unijne powinny dbać o interes Polaków, tylko Polacy powinni dbać o swój własny interes, o przyszłość i o to, żebyśmy nie byli tak zależni, jak jesteśmy, od jednego – podkreślam – nie najbardziej nam przecież przychylnego sąsiada. Jaką inicjatywę legislacyjną w kwestiach przyspieszających osiągnięcie naszej może nie samodzielności, ale naszej odrębności od tego uzależnienia państwo planujecie? Tego mi brakuje. Dysonans między pana wystąpieniem a wystąpieniem pana, który reprezentuje kontrargumenty, wydaje mi się zbyt duży, żeby ze spokojem mówić o przyszłości energetyki Polski, tym bardziej wtedy, kiedy mówi pan o tym w odniesieniu do pieniędzy unijnych, które chyba mają być jednak dodatkowe, mają być dodatkiem do tych, które planowaliśmy w naszym sprawiedliwym rozwoju i w Zielonym Ładzie. Bardzo proszę, żeby pan mi odpowiedział, czy pan naprawdę jest spokojny i czy ja mogę być spokojna. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#StanisławGawłowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#StanisławGawłowski">Panie Ministrze to ostatni głos w tej części.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#StanisławGawłowski">Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#AdamGuibourgéCzetwertyński">Ja jestem generalnie spokojnym człowiekiem. Jestem dyplomatą i myślę, że w tym kontekście to jest cenna cecha. Myślę, że jeśli chodzi o naszą strategię i możliwości, mamy niewątpliwie bardzo duże wyzwanie przed sobą jako kraj i też jako ludzkość, bo zmiany klimatyczne są wyzwaniem dla całej planety i to jest nasza wspólna odpowiedzialność. Czasami to może być rzeczywiście trochę przytłaczające. Dlatego ja jestem też z natury optymistą i chcę wierzyć, że nie brakuje nam, narodowi, ludzkości, inwencji, żeby wymyślić te rozwiązania, które będą nam potrzebne do osiągnięcia tych celów. Ja wierzę, że w najbliższych dekadach dojdziemy do takiej sytuacji, która umożliwi nam ograniczenie emisji do bezpiecznych poziomów. Oczywiście jak przygotowujemy prognozy wieloletnie – w przypadku PEP do 2040 r. czy w przypadku strategii długoterminowej, nad którą pracuje Ministerstwo Rozwoju, do 2050 r. – musimy się opierać na założeniach dotyczących rozwoju nowych technologii. Ja jestem też spokojny dlatego, że ja wiem, że po analizie sytuacji Polski zaproponowaliśmy w ramach polityki energetycznej ścieżkę, która jest realna do przeprowadzenia. Oczywiście, że być może uda się trochę szybciej rozwinąć fotowoltaikę, a trochę wolniej inne źródła energii, albo że trochę szybszej albo trochę wolniej zostanie zbudowana pierwsza farma wiatrowa offshore. Pewnie będą w tym zakresie zmiany. Dlatego my wskazujemy w polityce energetycznej kierunki. I tutaj jest wskazany kierunek, który jest realny, jest adekwatny do naszych możliwości i który umożliwia budowę nowych mocy nam potrzebnych w tempie synchronizowanym z odstawieniem starych mocy. To będzie oczywiście niesamowity wysiłek logistyczny i inwestycyjny dla wszystkich naszych firm, dla całej naszej gospodarki, żeby to wykonać, ale to jest, moim zdaniem, jak najbardziej realne, jak najbardziej wykonalne. Jak za 20 czy 30 lat spojrzymy wstecz, będziemy pamiętali o tych ostatnich latach, kiedy nasza polityka klimatyczna w Polsce rzeczywiście zmieniła się radykalnie, i będziemy myśleć bardzo pozytywnie, że wreszcie się wzięliśmy za to, co było potrzebne, i dzięki temu udało nam się zmodernizować naszą energetykę. Wierzę, że to tak się stanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#StanisławGawłowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#StanisławGawłowski">Nam w komisji nie pozostało nic innego tylko zaakceptować to, co pan mówi, choć wszystkie realne dane mówią zupełnie coś innego. Ale czas biegnie szybko, więc będziemy na bieżąco analizować wszystkie dane.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#StanisławGawłowski">Bardzo dziękuję, Panie Ministrze.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#StanisławGawłowski">Nie kończymy jeszcze posiedzenia komisji. Dzisiaj jest dzień szczególny…</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#MagdalenaKochan">Bardzo przepraszam, Panie Przewodniczący. Jedno zdanie, dosłownie jedno…</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#StanisławGawłowski">Ale tylko jedno poproszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#MagdalenaKochan">Bardzo dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#MagdalenaKochan">Ostatnie wystąpienie pana ministra opierało się – przepraszam, będę mówić, cytując pana – na tym, że pan wierzy, pan chce wierzyć i pan ma nadzieję. A ja chciałabym od ministra polskiego rządu, ministra do spraw klimatu usłyszeć, że wie, że jest przekonany i na to przekonanie ma dowód, że to zrobiliśmy, to jest przed nami, w takim terminie, o tej porze. Z przykrością powiem panu, że słuchając pięknego języka dyplomaty, niestety niczego pozytywnego z tego dla mnie nie wyciągnęłam. Przykro mi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#StanisławGawłowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-26.1" who="#StanisławGawłowski">Powiedziałem, że dzisiaj jest szczególny dzień, bo dzisiaj jest Światowy Dzień Ziemi. Dzisiaj też rozpoczął się szczyt klimatyczny organizowany przez pana prezydenta Joe Bidena z udziałem również polskiego prezydenta. Ja nie chcę się odnosić do samych wydarzeń, które są z tym związane, ale po rozmowach m.in. z panią senator Joanną Sekułą pomyśleliśmy, że warto jedną, choćby skromną inicjatywą się wykazać tutaj w Senacie, inicjatywą, która przyczyni się do zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych i pyłów do atmosfery – mamy przynajmniej taką nadzieję – a także przyczyni się do rozwoju energetyki odnawialnej w Polsce jako takiej. Ta inicjatywa dotyczy zmiany legislacyjnej, zmiany prawnej, bo tyle albo aż tyle możemy w Senacie zrobić. Ale zanim o samym projekcie – on nie jest jakoś szczególnie skomplikowany – poproszę o kilka zdań dotyczących wspólnot energetycznych, spółdzielni energetycznych państwa z Polskiej Zielonej Sieci. Nie wiem, kto z państwa będzie zabierać głos. Jest pan Jan Ruszkowski, którego bardzo serdecznie witam, razem z panią Zuzanną Sasiak.</u>
          <u xml:id="u-26.2" who="#StanisławGawłowski">Proszę bardzo o kilka zdań o splotach energetycznych, o spółdzielniach energetycznych, a potem poproszę o głos panią senator Sekułę, żebyśmy wiedzieli, na czym ta propozycja polega.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#JanRuszkowski">Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-27.1" who="#JanRuszkowski">Bardzo dziękujemy za zaproszenie. Jest nam bardzo miło, że szczególnie w Światowym Dniu Ziemi możemy zabrać tak symbolicznie zabrać głos.</u>
          <u xml:id="u-27.2" who="#JanRuszkowski">Chcielibyśmy bardzo krótko nakreślić państwu sytuację i prognozy dotyczące spółdzielni energetycznych, a więc takiego segmentu, fragmentu odnawialnych źródeł energii, który jest bardzo szeroki, i bardzo ściśle łączy się z tym, co słyszeliśmy przez ostatnią godzinę, zarówno jeśli chodzi o plany zawarte w PEP2040, jak i jeśli chodzi o sytuację, w jakiej się znajdujemy.</u>
          <u xml:id="u-27.3" who="#JanRuszkowski">Słyszeliśmy tutaj, jak dynamiczne zmiany zachodzą na rynku OZE i że one wszystkich bardzo cieszą. Myślę, że to jest takie ponad polityczne zadowolenie. Martwi jednak to, że one zachodzą tylko w pewnym wąskim segmencie, a więc w ramach rozwoju fotowoltaiki, i to w dodatku fotowoltaiki w przypadku właścicieli domów jednorodzinnych. Jesteśmy w takiej sytuacji, że takie tempo rozwoju całościowego sektora OZE i energetyki obywatelskiej, rozproszonej po prostu nie wystarczy. Rozwój fotowoltaiki nas bardzo cieszy. Ale czy on wystarczy? On oczywiście nie wystarczy. Nie każdy jest właścicielem domu jednorodzinnego, a jeśli ktoś jest właścicielem, to może nie mieć miejsca na taką instalację, a nawet jeśli ktoś ma dom i ma miejsce, może go nie być stać za instalację za 20 tysięcy zł i to nawet ze wsparciem bardzo prostym i efektywnym, jakie dla tego sektora jest zrobione. I tu się rodzi pytanie, dlaczego w Polsce nie rozwijają się inne formy własnej produkcji energii, widzimy tylko prosumentów indywidualnych. Takie formy są, one są znane, nie są znane w Polsce, natomiast w Europie są bardzo dobrze znane. Jedną z takich form wspólnego produkowania energii są spółdzielnie energetyczne, więc spółdzielczy model produkcji energii. Tak jak można wspólnie budować mieszkanie, dom, można wspólnie uprawiać, nie wiem, płody rolne, tak samo można wspólnie zarządzać energią. Czy to jest proste? To nie jest proste, ale jest jak najbardziej możliwe i jest coraz bardziej opłacalne. Takich przykładów widzimy dosyć sporo, niestety nie w Polsce. Polska jest białą plamą na europejskiej mapie spółdzielni energetycznych. Jest ich mniej więcej 3,5 tysiąca i ich liczba szybko rośnie, niestety nie w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-27.4" who="#JanRuszkowski">Działalność współdzielcza w Polsce opiera się na ustawie sprzed 40 lat, która jest bardzo szeroka, w zasadzie nie ogranicza zakresu działalności spółdzielni. 2 lata temu, w 2019 r., pojawiły się przepisy w nowelizacji ustawy o OZE, o których wspomniał pan minister, które adresowane są właśnie specjalnie do spółdzielni energetycznych w Polsce. Takie przepisy owszem są i możemy mieć nadzieję… nie tylko możemy mieć nadzieję, ale dostrzegamy, że one miały szczytny cel i intencje, bo miały doprecyzować przepisy i ułatwić zakładanie spółdzielni energetycznych, natomiast de facto – nie wiem, czy państwo znacie te przepisy, zakładam, że może nie – one tak naprawdę nie są zbiorem zachęt, tylko są zbiorem utrudnień i takich limitów nakładanych na wszystkie osoby… w sumie podmioty, nie tylko osoby, które chciałyby taką spółdzielnię założyć.</u>
          <u xml:id="u-27.5" who="#JanRuszkowski">Jedną z takich najważniejszych restrykcji, które kompletnie zablokowały rozwój spółdzielni i sprawiły, że do dzisiaj nie ma w Polsce ani jednej takiej spółdzielni, jest to, że nie mogą one działać w mieście. Na terenach wiejskich, wiejsko-miejskich mogą działać, ale w miastach – nie. Ich moc nie może być większa niż bodajże 20 MW. Musi ona pokrywać większość zapotrzebowania danej spółdzielni, ale nie bierze się pod uwagę, że wielkość tej spółdzielni, jej zapotrzebowanie i źródła mogą się zmieniać. Efektem jest to, że od sierpnia 2019 r. nie powstała w Polsce ani jedna spółdzielnia energetyczna. Mamy je wokół siebie, one się rozwijają, u nas ich nie ma. Spółdzielnie energetyczne to nie jest żadna nowość, to nie jest miraż, to nie jest idea, tylko to jest coś namacalnego. Belgijska spółdzielnia energetyczna Ecopower powstała 30 lat temu, w tym roku obchodzi urodziny, w tej chwili liczy bodajże 65 tysięcy członków. I to wcale nie jest jedyna tak duża spółdzielnia. Tak że prąd jak najbardziej można w sposób spółdzielczy generować.</u>
          <u xml:id="u-27.6" who="#JanRuszkowski">Czy taka forma jest dla wszystkich? Oczywiście nie jest. Czy rozwój spółdzielni energetycznych w Polsce domknie nam miks energetyczny w perspektywie lat? Nie domknie, ale jest to element tego rynku, który w Polsce jest zablokowany i bardzo pilnie trzeba go odblokować. Dlatego rozdaliśmy państwu 2 publikacje. Jedną niebieską, która mówi o tym, w jaki sposób za chwilę… Do końca czerwca tego roku Polska ma obowiązek transponować dyrektywę RED II o wspieraniu odnawialnych źródeł energii. Ta dyrektywa wymusza na nas wprowadzenie różnych zmian, które będzie trzeba wprowadzić w tym prawie. W tej niebieskiej publikacji o wspólnotach pokazaliśmy, w jaki sposób różne kraje podchodzą do transpozycji takich przepisów, bo można to zrobić na różne sposoby. W pomarańczowej publikacji zawarliśmy bodajże 12 przykładów spółdzielni energetycznych działających w Europie, również w różnych modelach – małych i dużych – oraz przedstawiliśmy ich historie, jak powstały. Państwa, którzy nie są tutaj z nami na sali, pragnę uspokoić, że te publikacje zostały przesłane w formie elektronicznej do sekretariatu komisji i można się z nimi zapoznać, do czego bardzo zachęcamy.</u>
          <u xml:id="u-27.7" who="#JanRuszkowski">Na koniec jeszcze chciałbym zachęcić państwa do obejrzenia 2 filmów dokumentalnych poświęconych właśnie wspólnotom energetycznym. Jeden film miał premierę dokładnie tydzień temu, jest to film pt. „We the Power”, trwa 38 minut i jest dostępny w internecie na platformach typu YouTube. Drugi film pt. „Human Energy” w reżyserii Adama Dzienisa powstał 3 lata temu i dobrze uzupełnia to, co przedstawia pierwszy film. Pokazuje również taki bardzo nam bliski kontekst, a więc to, jak wspólnoty energetyczne powstają na terenach pokopalnianych, w jaki sposób pomagają walczyć z ubóstwem energetycznym. Bardzo polecam państwu te 2 filmy. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#StanisławGawłowski">Dziękuje bardzo.</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#StanisławGawłowski">Propozycję projektu ustawy państwo dostali. On nie jest skomplikowany, ale poproszę panią senator Joannę Sekułę o jego przedstawienie. Razem nad tym dokumentem pracowaliśmy w ścisłej współpracy z Biurem Legislacyjnym.</u>
          <u xml:id="u-28.2" who="#StanisławGawłowski">Poproszę o zabranie głosu najpierw panią, Pani Senator, a potem ewentualnie jeszcze pana mecenasa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#JoannaSekuła">Dziękuję, Panie Przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#JoannaSekuła">Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#JoannaSekuła">Mam ogromną przyjemność, że to właśnie dzisiaj, w Światowy Dzień Ziemi, mogę przedstawić państwu wspólnie z senatorem Gawłowskim projekt ustawy o zmianie ustawy o odnawialnych źródłach energii.</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#JoannaSekuła">Państwo z Polskiej Zielonej Sieci przedstawili nam już kontekst. Sama istota projektu, którą pragnę przedstawić, ogranicza się do spełnienia 2 wytycznych, które obecnie bardzo mocno ograniczają możliwość powstawania spółdzielni energetycznych. Co jest bardzo istotne, pomimo istnienia już od kilku lat tych przepisów, te spółdzielnie nie powstają. Doszliśmy do wniosku, że to rozwiązanie, które pojawiło się w ustawie, ograniczające możliwość powstawania spółdzielni energetycznych tylko do obszarów wiejskich i wiejsko-miejskich, może być powodem małej atrakcyjności i małej popularności tych spółdzielni. Stąd też nasza poprawka idzie w tym kierunku, aby dać możliwość tworzenia spółdzielni energetycznych również w miastach. W związku z tym proponujemy w art. 2 pkt 33a zmienić samą istotę działania spółdzielni w rozumieniu ustawy – Prawo spółdzielcze. W prawie spółdzielczym wymienione jest enumeratywnie, czym poszczególne rodzaje spółdzielni mogą się zajmować. W tym przypadku bardzo mocno rozszerzamy istotę spółdzielni, tzn. spółdzielnie oprócz samego wytwarzania uzyskują możliwość również zużywania, magazynowania i sprzedaży energii elektrycznej z ograniczeniem mówiącym o tym, że obrót energią, czyli ta sprzedaż energii, nie może stanowić dla spółdzielni głównej działalności gospodarczej ani zawodowej. Ma być to jak gdyby działalność uboczna, bowiem istota działania tej spółdzielni energetycznej głownie ma polegać na produkcji, wytwarzaniu, magazynowaniu oraz odsprzedaży, ale na użytek własny spółdzielni.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#JoannaSekuła">Druga bardzo istotna zmiana – czyli to jest taki mały, ale wielki krok – mówi o uchyleniu ust. 1 w art. 38e, który określa zasady funkcjonowania spółdzielni energetycznej, dając tutaj wytyczne do łącznego spełniania… Co najważniejsze, uchylamy tutaj przede wszystkim ograniczenie co do obszaru powstawania spółdzielni, eliminujemy graniczną liczbę członków, która w ustawie wskazana jest jako 1 tysiąc. Eliminujemy również ograniczenie mocy zainstalowanej oraz zużycia energii elektrycznej, które mogą być produkowane z odnawialnych źródeł energii, które powinny według ustawy pokrywać nie mniej niż 70% zapotrzebowania własnego spółdzielni i jej członków, oraz ograniczenia dotyczące produkcji mocy cieplnej, która była określona w wysokości 30 MW, a także wydajności biogazu, która była ograniczona do 40 milionów m³. A więc samo to, że spółdzielnie energetyczne nie mogły powstawać na terenach gmin miejskich, stanowi już samo w sobie pewną dyskryminację podmiotów, które chcą uczestniczyć w produkcji czystej energii. Dlatego też odpowiadając na ten problem, jaki przewija się w dzisiejszej dyskusji, który mówi o dostarczaniu strategicznej usługi, jaką jest zaopatrzenie w energię elektryczną, w ciepło, uważamy, że spółdzielnie energetyczne w miastach, które będą wykorzystywały ogromny potencjał dużych, miejskich nieruchomości o dużej powierzchni dachów, elewacji, które będą mogły znacząco uczestniczyć w produkcji i, co najważniejsze, magazynowaniu energii elektrycznej, w dużej mierze mogą przyczynić się do szybkiego osiągnięcia celów klimatycznych.</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#JoannaSekuła">Zdajemy sobie sprawę z tego, że dzisiejszy dzień to będzie ten moment, kiedy rekomendujemy państwu rozpoczęcie dyskusji o większym udziale obywateli mieszkających w miastach po to, aby zwiększyć ich partycypację w całym procesie rozważań dotyczących ochrony klimatu i zwiększenia udziału produkcji energii w całym miksie energetycznym. Jestem pewna, że jesteśmy w stanie zdecydowanie szybciej zwiększyć udział OZE w ogólnej produkcji energii, wykorzystując ogromny potencjał nieruchomości miejskich, spółdzielni mieszkaniowych, które głównie funkcjonują w miastach, ogromnej ilości wspólnot mieszkaniowych po to właśnie, aby tą aktywność obywatelską móc skonsumować w tworzących się w miastach spółdzielniach energetycznych. Rekomenduję Wysokiej Komisji rozpoczęcie prac nad tą nowelizacją. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#StanisławGawłowski">Dziękuję bardzo, Pani Senator.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#StanisławGawłowski">Jeszcze tylko zapytam pana mecenasa, czy ma jakąś opinię, jakieś uwagi w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#MirosławReszczyński">Szanowny Panie Przewodniczący! Wysoka Komisjo! Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#MirosławReszczyński">Tak jak pan przewodniczący zwrócił uwagę na początku, biuro brało udział w tworzeniu tego projektu, ale jedynie w jego przełożeniu, w zredagowaniu treści, która była autorstwa szanownych państwa. Po analizie projektu wydaje się jednak, że wymaga on uzupełnienia, jeśli chodzi o szereg zmian wynikających ze zmiany definicji spółdzielni energetycznej i ujednolicenia przepisów chociażby w art. 38f, 38g, 38m. Tam mamy jasno wskazane, czym może się zajmować spółdzielnia energetyczna.</u>
          <u xml:id="u-31.2" who="#MirosławReszczyński">Jeśli chodzi o samą definicję zawartą w art. 33a, pod rozwagę Wysokiej Komisji daję pewne sformułowanie, które według nas nie jest o końca czytelne. Mianowicie tam jest zapis, że: „spółdzielnia energetyczna, której przedmiotem działalności jest”… I tu mamy sformułowanie: „zużywanie energii elektrycznej”. No, trudno sobie by było wyobrazić, żeby celem działalności gospodarczej czy jakiejś innej było zużywanie energii bądź ciepła. Uważamy, że projekt wymaga wprowadzenia kilku zmian o charakterze legislacyjnym.</u>
          <u xml:id="u-31.3" who="#MirosławReszczyński">Jeśli chodzi o kwestie związane z osiągnięciem celów, rozwiązań, które ten projekt ma wprowadzać, zwracam uwagę na jeszcze jedną sprawę. Tutaj proponuje się, żeby spółdzielnia energetyczna mogła odsprzedawać energię elektryczną. Wydaje nam się, że w tej chwili w ustawie o OZE tych regulacji co do możliwości odsprzedaży energii elektrycznej nie ma. Chciałem zwrócić uwagę chociażby na art. 38c ust. 11, który mówi, że nadwyżką ilości energii elektrycznej wprowadzonej do sieci dystrybucyjnej elektroenergetycznej wobec ilości energii energetycznej pobranej z sieci przez wszystkich wytwórców i odbiorców energii elektrycznej spółdzielni energetycznej dysponuje sprzedawca, o którym mowa w art. 40 ust. 1a tej ustawy, w celu pokrycia kosztów rozliczenia, w tym opłat, o których mowa w art. 7. Zatem wydaje mi się, że należałoby pójść w tym kierunku, ażeby wprowadzić taki zapis do ustawy o OZE bądź poddać analizie kwestie związane z możliwością odsprzedaży energii elektrycznej przez spółdzielnię energetyczną. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#StanisławGawłowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#StanisławGawłowski">Tak naprawdę chodzi o to, żebyśmy rozpoczęli prace nad projektem ustawy dzisiaj. Zgłosiło się jeszcze dwoje państwa senatorów.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#StanisławGawłowski">Pani senator Alicja Chybicka.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#StanisławGawłowski">Pani Profesor, poproszę o zabranie głosu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#AlicjaChybicka">Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo!</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#AlicjaChybicka">Ja chciałam gorąco poprzeć tę inicjatywę ustawodawczą. Mam nadzieję, że ona rozwinie się w doskonałym kierunku. To jest bardzo ważna sprawa. Im szybciej doprowadzi się do tego, aby nie psuć w Polsce klimatu tak, jak do tej pory go psujemy… I to w sposób dramatyczny powstają takie mapy, gdzie w miejscach, w których mamy wysokie zanieczyszczenia powietrza, są zachorowania, są takie klastry ludzi chorujących na poszczególne choroby. Zatem taka ustawa będzie balsamem na te bolączki, bo ja wierzę w obywateli. Szalenie interesująca jest…</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#komentarz">Zakłócenia w trakcie wypowiedzi</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#StanisławGawłowski">Zerwało się połączenie. Nie słyszymy. Pani Senator, nie słychać.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#StanisławGawłowski">Pan senator Pęcherz… Poproszę pana o zabranie głosu, a potem zobaczymy, czy jeszcze uda nam się wrócić do pani senator Chybickiej.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#StanisławGawłowski">Panie Senatorze, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#JanuszPęcherz">Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#JanuszPęcherz">Ja, tak jak pani prof. Chybicka, w pełni popieram… Oczywiście my mamy niektóre rozwiązania prawne takie pozorowane, np. to, które obowiązuje od 2019 r., a wcześniej mój przedmówca pokazywał w prezentacji. To jest takie pozorowanie, że my chcemy coś zrobić. Jeżeli tylko chcemy coś zrobić, ale nie stwarzamy do tego warunków, to ludzie na to nie idą. Mamy przykłady, program „Stop smog” itd., gdzie musimy co chwilę modyfikować rozwiązania, żeby zachęcać ludzi… Program „Mój prąd” działał dlatego, że to rozwiązanie chwyciło i ludzi nie potrzeba do tego zachęcać, oni działają, dopytują i, jeżeli teraz nie popsujemy rozwiązań i nie wprowadzimy takich, których ludzie nie zaakceptują, będą pewnie dalej w tym zakresie działać. Ale generalnie to, że spółdzielnie, które mają olbrzymi potencjał, zostały jak gdyby wyłączone… Bo jeżeli miasto tutaj nie może wchodzić w grę, no to jest jakieś nieporozumienie. I jak najszybciej powinniśmy coś zrobić, patrząc jednak na rozwiązania, które są w krajach europejskich. Zatem nie ma co wyważać otwartych drzwi, one są po prostu do przeniesienia, tylko stwórzmy warunki prawne. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#StanisławGawłowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#StanisławGawłowski">Pani Senator Chybicka, czy odzyskaliśmy kontakt?</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#AlicjaChybicka">Włączyłam ponownie mikrofon. Czy państwo mnie słyszą?</u>
          <u xml:id="u-36.3" who="#StanisławGawłowski">Tak, teraz już słyszymy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#AlicjaChybicka">Bardzo się cieszę. Nie wiem, co było słychać… Może powtórzę jeszcze raz, że gorąco popieram tę legislacyjną nowość służącą zwalczaniu psucia klimatu w Polsce. Może powiem tak ogólnie. To jest…</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#StanisławGawłowski">Ale, Pani Profesor, większą część wypowiedzi słyszeliśmy, końcówki nie słyszeliśmy.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#AlicjaChybicka">Końcówka dotyczyła głównie opieki… tj. wpływu smogu na zdrowie Polek i Polaków. Zaczęłam mówić o tym, że bezcenny jest ten fragment, który angażuje społeczeństwo obywatelskie wielkich miast. I ja liczę na to, że to się stanie. Tak się dzieje w wielkim mieście Wrocławiu, gdzie staramy się uzyskać spadek wyników pomiarów stężeń PM 2,5 i PM 10 wskutek działań obywatelskich, które zawarte są w zapisach tej proponowanej zmiany. Dlatego ja to gorąco popieram i wierzę, że to się uda… To musi się udać, bo życie naszych dzieci i naszych wnuków zależy naprawdę właśnie od takich zmian legislacyjnych, a nie od mówienia, że wierzę, że może się uda. Po prostu trzeba działać na szeroką skalę i, tak jak powiedział pan przedmówca przed chwilą, są do tego wzorce. Bardzo dziękuję obojgu państwu za tę wspaniałą inicjatywę. Gorąco ją popieram. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#StanisławGawłowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#StanisławGawłowski">Jeszcze się zgłosił pan senator Lamczyk, który jest tutaj na sali.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#StanisławLamczyk">Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#StanisławLamczyk">Szanowni Państwo, myślę, że to jest dobry kierunek. Prof. Popczyk w swoich wszystkich wypowiedziach nazywa to elektroprosumeryzmem. I to jest właśnie kierunek na energię odnawialną XXI w. To, co pan minister tutaj mówił, o technologii opartej na atomie i na gazie, to jest złe poznanie tematu. Dlatego nie można tego kontynuować. Ale jeśli chodzi o ustawę, to spółdzielnie jak najbardziej… Jest to angażowanie i właśnie takie pójście w stronę integracji całej społeczności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#StanisławGawłowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-40.1" who="#StanisławGawłowski">Jeszcze zapytam pana ministra. My ten projekt wysłaliśmy również do państwa, wprawdzie dopiero wczoraj, ale dopiero zaczynamy nad nim prace, przynajmniej jest taka intencja.</u>
          <u xml:id="u-40.2" who="#StanisławGawłowski">Czy pan minister chciałby się odnieść do tego projektu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#AdamGuibourgéCzetwertyński">Tak. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-41.1" who="#AdamGuibourgéCzetwertyński">Powiem bardzo krótko, bo mieliśmy rzeczywiście mało czasu, żeby zapoznać się z tym projektem. Właściwie dla mnie bardziej oświecająca była dzisiejsza rozmowa wyjaśniająca trochę intencje, które stoją za tym projektem. Myślę, że kierunkowo, jeśli chodzi o znaczenie spółdzielni, o znaczenie prosumentów, to jak najbardziej jest to działanie, które popieramy i jest ono wpisane w politykę energetyczną. My sami zastanawiamy się, jak możemy usprawnić dzisiaj istniejące rozwiązania, żeby zachęcić jeszcze więcej osób do takiej formy działania. Można się jeszcze zastanowić, dlaczego właśnie lepiej działają klastry niż spółdzielnie i tutaj część odpowiedzi… Ja też bardzo uważnie słuchałem komentarzy Biura Legislacyjnego. Myślę, że jak państwo będziecie pracować nad tym projektem, na pewno powinniście zastanowić się nad tym, jak to się wpisuje w całą architekturę funkcjonowania systemu energetycznego, bo myślę, że potencjalnie jest jeszcze więcej pytań takich, jak pytania wskazane przez Biuro Legislacyjne, co do funkcjonowania całego systemu w istniejącym systemie legislacyjnym, jeżeli chodzi o energetykę. To tak w skrócie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#StanisławGawłowski">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-42.1" who="#StanisławGawłowski">Panie Ministrze, liczymy na współpracę przy tym projekcie.</u>
          <u xml:id="u-42.2" who="#StanisławGawłowski">Jeżeli nie ma więcej głosów, przystępujemy do głosowania w sprawie podjęcia inicjatywy ustawodawczej dotyczącej ustawy o zmianie ustawy o odnawialnych źródłach energii, której projekt został przedstawiony już wcześniej.</u>
          <u xml:id="u-42.3" who="#StanisławGawłowski">Kto jest za podjęciem takiej inicjatywy?</u>
          <u xml:id="u-42.4" who="#StanisławGawłowski">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-42.5" who="#StanisławGawłowski">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-42.6" who="#StanisławGawłowski">Jeszcze poproszę o głosy zdalne.</u>
          <u xml:id="u-42.7" who="#StanisławGawłowski">Dziękuję bardzo. 17 głosów za, jednogłośnie.</u>
          <u xml:id="u-42.8" who="#StanisławGawłowski">Jeszcze tylko musimy wybrać senatora sprawozdawcę do tego projektu. Proponuję panią senator Joannę Sekułę.</u>
          <u xml:id="u-42.9" who="#StanisławGawłowski">Czy pani senator wyraża zgodę?</u>
          <u xml:id="u-42.10" who="#JoannaSekuła">Oczywiście, Panie Przewodniczący. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-42.11" who="#StanisławGawłowski">Nie ma innych chętnych, jak rozumiem. Gratuluję pani senator.</u>
          <u xml:id="u-42.12" who="#StanisławGawłowski">Dziękuję wszystkim za udział w posiedzeniu komisji. Dziękuję panu ministrowi, państwu reprezentującym organizacje pozarządowe.</u>
          <u xml:id="u-42.13" who="#StanisławGawłowski">Zamykam posiedzenie komisji.</u>
          <u xml:id="u-42.14" who="#StanisławGawłowski">Do następnego posiedzenia. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-42.15" who="#komentarz">Koniec posiedzenia o godzinie 15 minut 51</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>