text_structure.xml 177 KB
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874 875 876 877 878 879 880 881 882 883 884 885 886 887 888 889 890 891 892 893 894 895 896 897 898 899 900 901 902 903 904 905 906 907 908 909 910 911 912 913 914 915 916 917 918 919 920 921 922 923 924 925 926 927 928 929 930 931 932 933 934 935 936 937 938 939 940 941 942 943 944 945 946 947 948 949 950 951 952 953 954 955 956 957 958 959 960 961 962 963 964 965 966 967 968 969 970 971 972 973 974 975 976 977 978 979 980 981 982 983 984 985 986 987 988 989 990 991 992 993 994 995 996 997 998 999 1000 1001 1002 1003 1004 1005 1006 1007 1008 1009 1010 1011 1012 1013 1014 1015 1016 1017 1018 1019 1020 1021 1022 1023 1024 1025 1026 1027 1028 1029 1030 1031 1032 1033 1034 1035 1036 1037 1038 1039 1040 1041 1042 1043 1044 1045 1046 1047 1048 1049 1050 1051 1052 1053 1054 1055 1056 1057 1058 1059 1060 1061 1062 1063 1064 1065 1066 1067 1068 1069 1070 1071 1072 1073 1074 1075 1076 1077 1078 1079 1080 1081 1082 1083 1084 1085 1086 1087 1088 1089 1090 1091 1092 1093 1094 1095 1096 1097 1098 1099 1100 1101 1102 1103 1104 1105 1106 1107 1108 1109 1110 1111 1112 1113 1114 1115 1116 1117 1118 1119 1120 1121 1122 1123 1124 1125 1126 1127 1128 1129 1130 1131 1132 1133 1134 1135 1136 1137 1138 1139 1140 1141 1142 1143 1144 1145 1146 1147 1148 1149 1150 1151 1152 1153 1154 1155 1156 1157 1158 1159 1160 1161 1162 1163 1164 1165 1166 1167 1168 1169 1170 1171 1172 1173 1174 1175 1176 1177 1178 1179 1180 1181 1182 1183 1184 1185 1186 1187 1188 1189 1190 1191 1192 1193 1194 1195 1196 1197 1198 1199 1200 1201 1202 1203 1204 1205 1206 1207 1208 1209 1210 1211 1212 1213 1214 1215 1216 1217 1218 1219 1220 1221 1222 1223 1224 1225 1226 1227 1228 1229 1230 1231 1232 1233 1234 1235 1236 1237 1238 1239 1240 1241 1242 1243 1244 1245 1246 1247 1248 1249 1250 1251 1252 1253 1254 1255 1256 1257 1258 1259 1260 1261 1262 1263 1264 1265 1266 1267 1268 1269 1270 1271 1272 1273 1274 1275 1276 1277 1278 1279 1280 1281 1282 1283 1284 1285 1286 1287 1288 1289 1290 1291 1292 1293 1294 1295 1296 1297 1298 1299 1300 1301 1302 1303 1304 1305 1306 1307 1308 1309 1310 1311 1312 1313 1314 1315 1316 1317 1318 1319 1320 1321 1322 1323 1324 1325 1326 1327 1328 1329 1330 1331 1332 1333 1334 1335 1336 1337 1338 1339 1340 1341 1342 1343 1344 1345 1346 1347 1348 1349 1350 1351 1352 1353 1354 1355 1356 1357 1358 1359 1360 1361 1362 1363 1364 1365 1366 1367 1368 1369 1370 1371 1372 1373 1374 1375 1376 1377 1378 1379 1380 1381 1382 1383 1384 1385 1386 1387 1388 1389 1390 1391 1392 1393 1394 1395 1396 1397 1398 1399 1400 1401 1402 1403 1404 1405 1406 1407 1408 1409 1410 1411 1412 1413 1414 1415 1416 1417 1418 1419 1420 1421 1422 1423 1424 1425 1426 1427 1428 1429 1430 1431 1432 1433 1434 1435 1436 1437 1438 1439 1440 1441 1442 1443 1444 1445 1446 1447 1448 1449 1450 1451 1452 1453 1454 1455 1456 1457 1458 1459 1460 1461 1462 1463 1464 1465 1466 1467 1468 1469 1470 1471 1472 1473 1474 1475 1476 1477 1478 1479 1480 1481 1482 1483 1484 1485 1486 1487 1488 1489 1490 1491 1492 1493 1494 1495 1496 1497 1498 1499 1500 1501 1502 1503 1504 1505 1506 1507 1508 1509 1510 1511 1512 1513 1514 1515 1516 1517 1518 1519 1520 1521 1522 1523 1524 1525 1526 1527 1528 1529 1530 1531 1532 1533 1534 1535 1536 1537 1538 1539 1540 1541 1542 1543 1544 1545 1546 1547 1548 1549 1550 1551 1552 1553 1554 1555 1556 1557 1558 1559 1560 1561 1562 1563 1564 1565 1566 1567 1568 1569 1570 1571 1572 1573 1574 1575 1576 1577 1578 1579 1580 1581 1582 1583 1584 1585 1586 1587 1588 1589 1590 1591 1592 1593 1594 1595 1596 1597 1598 1599 1600 1601 1602 1603 1604 1605 1606 1607 1608 1609 1610 1611 1612 1613 1614 1615 1616 1617 1618 1619 1620 1621 1622 1623 1624 1625 1626 1627 1628 1629 1630 1631 1632 1633 1634 1635 1636 1637 1638 1639 1640 1641 1642 1643 1644 1645 1646 1647 1648 1649 1650 1651 1652 1653 1654 1655 1656 1657 1658 1659 1660 1661 1662 1663 1664 1665 1666 1667 1668 1669 1670 1671 1672 1673 1674 1675 1676 1677 1678 1679 1680 1681 1682 1683 1684 1685 1686 1687 1688 1689 1690 1691 1692 1693 1694 1695 1696 1697 1698 1699 1700 1701 1702 1703 1704 1705 1706 1707 1708 1709 1710 1711 1712 1713 1714 1715 1716 1717 1718 1719 1720 1721 1722 1723 1724 1725 1726 1727 1728 1729 1730 1731 1732 1733 1734 1735 1736 1737 1738 1739 1740 1741 1742 1743 1744 1745 1746 1747 1748 1749 1750 1751 1752 1753 1754 1755 1756 1757 1758 1759 1760 1761 1762 1763 1764 1765 1766 1767 1768 1769 1770 1771 1772 1773 1774 1775 1776 1777 1778 1779 1780 1781 1782 1783 1784 1785 1786 1787 1788 1789 1790 1791 1792 1793 1794 1795
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#PiotrBabinetz">Myślę, że możemy rozpocząć. Otwieram posiedzenie podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia poselskiego projektu uchwały w sprawie upamiętnienia ofiar pacyfikacji strajku w Kopalni „Wujek” oraz pozostałych ofiar stanu wojennego w czterdziestą rocznicę jego wprowadzenia (druk nr 1769) oraz poselskiego projektu uchwały w sprawie bolesnej rocznicy wprowadzenia stanu wojennego (druk nr 1790).</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#PiotrBabinetz">Stwierdzam kworum. W porządku dziennym mamy rozpatrzenie wyżej wymienionych projektów uchwał. Komisja Kultury i Środków Przekazu podjęła uchwałę o wspólnym rozpatrzeniu projektów i sporządzeniu wspólnego z nich sprawozdania. Jako projekt wiodący, zgodnie z dzisiejszą decyzją Komisji, proponuję projekt z druku nr 1769.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#PiotrBabinetz">Teraz właściwie powinniśmy przystąpić do rozpatrzenia projektów uchwał. Po kolei, idąc od tytułu, poprzez kolejne akapity. Jednak prosiłbym najpierw, żeby rozdać efekt moich wysiłków z czasu pomiędzy posiedzeniem Komisji a rozpoczęciem podkomisji. Próbowałem trochę połączyć te teksty i troszkę je uporządkować. Myślę, że w części się to udało, ale na pewno nie do końca, szczególnie w państwa ocenie. A poza tym bardziej w pierwszej części niż na drugiej stronie. Zabrakło chyba trochę czasu, wydaje mi się, że pod koniec jest trochę powtórzeń. Można jeszcze skrócić. Starałem się dołożyć do druku nr 1769 pewne obszerne fragmenty z druku nr 1790, a jednocześnie skrócić uchwałę. Skracanie przez wydłużanie jest trochę trudne i myślę, że nie do końca się to udało, ale nie wiem, mam prośbę, żeby zapoznać się z efektem tych wysiłków – może trochę niesprawnych czy niezdarnych, ale może przydatnych. Może by nam to troszkę ułatwiło pracę.</u>
          <u xml:id="u-1.3" who="#PiotrBabinetz">A jeśli chodzi o poprawkę, to poprawka pana posła Macieja Koniecznego polega na dodaniu jednego słowa. Chodziło o słowo „pracowniczego”, tak? To ta poprawka jest uwzględniona w tej wersji. To akurat było łatwiejsze niż łączenie dwóch projektów. Dodałem jeszcze kilka słów w kilku miejscach. To znaczy, ponieważ nie udało nam się kiedyś podjąć tej uchwały w rocznicę „Solidarności” Rolników Indywidualnych, wspomniałem te nazwę tutaj, jako też istotne środowisko, z którym władza komunistyczna walczyła w stanie wojennym i w kolejnych latach. Dodałem też jako taką postać symboliczną księdza Jerzego Popiełuszkę, jak również przy wykazie kilku szczególnie wrogich instytucji, które walczyły przeciwko niepodległości, dodałem jeszcze jeden skrót przed ZOMO – SB. To jeżeli chodzi o takie uzupełnienia.</u>
          <u xml:id="u-1.4" who="#PiotrBabinetz">A jeżeli chodzi o inne kwestie, to w pierwszym akapicie, w kontekście użycia w projekcie Koalicji Obywatelskiej sformułowania „wojny przeciwko własnemu narodowi”, to tam, gdzie było „zdradzie przeciwko własnemu narodowi”, dołożyłem słowo „wojny”. W trzeciej linijce pierwszego akapitu. Potem w drugim akapicie dołożyłem część, też z tekstu projektu Koalicji Obywatelskiej, w której jest mowa o powstrzymaniu wolnościowych dążeń narodu, do ostatniej próby. I jeszcze to ważne sformułowanie, wydaje mi się, o odebraniu nadziei. To było istotne, że wprowadzenie stanu wojennego pozbawiło nadziei, ale zarazem spowodowało wzmożenie oporu. Choć z tym oporem potem różnie bywało w drugiej połowie lat 80. Różnie się to ocenia. Trochę słabł, ale potem znowu się odradzał.</u>
          <u xml:id="u-1.5" who="#PiotrBabinetz">I znaczna część, a właściwie cały prawie, z wyjątkiem tego fragmentu o kopalni „Wujek”, ponieważ wątek Kopalni „Wujek” pojawia się w projekcie bazowym… Główna część tego drugiego akapitu z projektu Koalicji Obywatelskiej, o którym mówił poseł Jacek Świat. I potem jeszcze, mówię o tej niedopracowanej końcówce, w tych niedopracowanych ostatnich akapitach, dołożyłem zdanie z przedostatniego akapitu z projektu Koalicji Obywatelskiej o wyzwalaniu się spod wpływu sowieckiej Rosji i o tym, że tego pragnienia wolności nie udało się złamać przy pomocy wojska, czołgów, SB i ZOMO. Tutaj dodałem SB.</u>
          <u xml:id="u-1.6" who="#PiotrBabinetz">I jeszcze jedna kwestia. Ponieważ w tekście z projektu Prawa i Sprawiedliwości nie ma mowy o strajku, tylko pacyfikacji kopalni „Wujek”, to uznałem, że może jednak, wracając do tytułu, o ile słowo „kopalnia” faktycznie w kontekście tytułu tej uchwały i uczczenia pamięci, tak jak mówiła pani poseł, powinno być dużą literą, ale może nie ma konieczności tutaj tego słowa… Strajk, tak. Skoro w tekście i tak nie ma. W tekście, gdzie na ogół jest bardziej szczegółowo, go nie ma, a byłoby w tytule, to…</u>
          <u xml:id="u-1.7" who="#PiotrBabinetz">Aha, i jeszcze spróbowałem tytuł minimalnie zmienić. Nie wiem, czy w dobry sposób, czy nie, bo w tej drugiej połowie tytułu projektu uchwały: „oraz pozostałych”. Może „i wszystkich”? Nie wiem, jak jest lepiej. Bo to po „pozostałych” jakoś mi nie najlepiej pasowało. „Wszystkich” jest chyba minimalnie lepszym sformułowaniem. To chyba tyle co do omówienia.</u>
          <u xml:id="u-1.8" who="#PiotrBabinetz">Aha, jeszcze w czwartym akapicie mam wątpliwości. Zacząłem teraz jeszcze troszkę nad tym pracować, jak to można by poprawić, bo jest bardzo kluczowa kwestia ofiar stanu wojennego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#PiotrAdamowicz">W którym miejscu, panie przewodniczący?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#PiotrBabinetz">W propozycji, którą teraz państwo otrzymali, to jest na przełomie pierwszej i drugiej kartki, pierwszej i drugiej strony. Jest mowa o tych około 100 znanych zamordowanych, ale jednocześnie właśnie część z nich… Przecież jest problem, że komuniści się do tego nigdy nie przyznali. Właśnie wśród nich jest ta grupa osób, które zostały zamordowane. Grupa ludzi działających na rzecz niepodległości, którzy zostali zamordowani w niewyjaśnionych okolicznościach i w związku z tym jest to określenie o nieznanych sprawcach. To może już jest kwestia dopracowania stylistycznego, wyglądu. To jest już taka kwestia na końcu.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#PiotrBabinetz">Ale na razie taka bardziej zasadnicza. Jest problem internowania, uwięzienia, ponieważ po dodaniu tego akapitu z projektu Koalicji Obywatelskiej o aresztowaniu i internowaniu tysięcy działaczy jest pytanie, czy tutaj to powtarzać? A jeśli tak, to już chyba nie o internowaniu, tylko raczej o tych, którzy później zostali… Część później była uwięziona, a część z nich skazywana na samym początku. Początek trzeciego akapitu, pierwsza linijka, odnosi się do aresztowanych i internowanych, ale tych, którzy byli na listach przygotowanych przez komunistów do internowania w momencie wprowadzania stanu wojennego. Potem byli następni, niektórzy jeszcze internowani, a niektórzy uwięzieni, a z tych uwięzionych z kolei część była skazywana, w tym nawet nieraz na wysokie wyroki, tak jak Ewa Kubasiewicz na 10 lat.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#PiotrBabinetz">Jeszcze tylko dokończę. Już kończę, już oddaję państwu głos. A jeszcze pozostaje kwestia ludzi, którzy umarli właśnie ze względu na to, że szczególnie w początkach stanu wojennego po wyłączeniu telefonów nie można było skorzystać na czas z karetek pogotowia czy w innych takich sytuacjach. Tu mam taką największą wątpliwość, nie dlatego, żeby kolejne akapity były dobrze dopracowane, tylko że uchwała jest w sprawie upamiętnienia ofiar, wszystkich ofiar stanu wojennego. A jak my nie dopracujemy tego fragmentu dotyczącego właśnie ofiar, jeżeli tu będą jakieś błędy czy braki, to byłoby jednak, myślę, bardzo niedobre. Bo to jest główny wątek tej uchwały, czyli upamiętnienie ofiar.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#PiotrBabinetz">Dobrze, to już kończę ten przydługi wstęp i oddaję głos. Pan poseł Piotr Adamowicz, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#PiotrAdamowicz">Ja wyraziłem tylko pytanie do pana przewodniczącego, bo była słuszna uwaga posła Sonika. Nie mogę tego znaleźć na szybko, ale ponieważ pan to sklejał, to być może pan to będzie pamiętał. Mianowicie rzeczywiście warto byłoby dwoma słowami wspomnieć o zmuszonych do emigracji. Umówmy się: milion ludzi wyjechał, ale w znakomitej większości to była emigracja stricte zarobkowa, materialna, a nie z powodów czysto politycznych, ale warto by było wspomnieć, że także wiele osób zmuszono do emigracji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#PiotrBabinetz">Dobrze, bardzo ważna uwaga. Ale czy…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#PiotrAdamowicz">To jest pytanie bardziej na razie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#PiotrBabinetz">Nie, nie. To jest bardzo cenne faktycznie, bo ta uwaga Bogusława Sonika była bardzo ważna. W tym projekcie wstępnym z druku nr 1769 klubu Prawo i Sprawiedliwość na końcu drugiego akapitu jest mowa o zabitych, rannych, więzionych, internowanych, prześladowanych na różne sposoby i wyrzuconych z kraju. Ja to przerzuciłem do akapitu trzeciego od końca i rozszerzyłem ten wątek: „i setkach tysięcy wyrzuconych z kraju, zmuszonych do emigracji”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#PiotrAdamowicz">Dziękuję, znalazłem. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#PiotrBabinetz">To też nie jest idealne ujęcie, ale…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#PiotrAdamowicz">Ale oddaje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#PiotrBabinetz">Ale to jest wyjście naprzeciw temu, o czym mówił poseł Bogusław Sonik. Bo faktycznie była część, która została wprost wypchnięta, wyrzucona z Polski. Byli też ci, którzy emigrowali – część z przyczyn politycznych, część z przyczyn zarobkowych, materialnych. Wiązało się to też z beznadzieją i sytuacją wywołaną przez stan wojenny.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#PiotrBabinetz">A co jeszcze jest ważne, co tu na razie nie jest wpisane, można to rozważyć, że to byli często ludzie najbardziej aktywni, bardzo dobrze nieraz wykształceni, którzy byli na przykład wybitymi lekarzami w Republice Południowej Afryki czy działali gdzieś w różnych innych miejscach świata. Oni by się przydali Polsce wtedy. Do dzisiaj zresztą Polska nie potrafiła tych ludzi czy ich potomków zachęcić do powrotu, do większego zaangażowania w sprawy polskie.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#PiotrBabinetz">Dobrze. Pani poseł Joanna Borowiak i potem pan poseł Jarosław Rzepa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JoannaBorowiak">Bardzo dziękuje, panie przewodniczący. Może w ślad za tym, co pan proponował, żeby na drugiej stronie, druga linijka od góry: „wiele tysięcy internowali i uwięzili”, być może można byłoby rzeczywiście z tego zrezygnować, bo jest mowa o tym wcześniej. Natomiast, oczywiście nie musimy, ale zabrakło jeszcze takiego zdania, że do dzisiaj nie znamy liczby tych ofiar. Może warto to uwzględnić. Ja tego nie widziałam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#PiotrBabinetz">Było w projekcie, ale faktycznie po modyfikacji zniknęło.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#JoannaBorowiak">Pan przewodniczący, mówiąc o emigracji, podkreślał straty społeczne. Ale nie wspomnieliśmy o stratach gospodarczych. Nie wiem, czy jest sens o tym wspominać akurat w tej uchwale, pisząc o skutkach stanu wojennego. Bo to też tak naprawdę skazanie Polski na kolejne lata…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#PiotrBabinetz">No tak, z tym że sytuacja gospodarcza już kilka lat wcześniej była bardzo kiepska.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JoannaBorowiak">Tak. To znaczy piszą o tym historycy, stąd ja zwróciłam uwagę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#PiotrBabinetz">Trudno mi powiedzieć. Co do osób zmuszonych do emigracji, do wychodźstwa, to można jakoś poprawić, rozbudować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#JoannaBorowiak">Jasne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#PiotrBabinetz">Czy przechodzić w obszar gospodarczy, to nie wiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#JoannaBorowiak">Niekoniecznie. Dobrze.</u>
          <u xml:id="u-20.1" who="#JoannaBorowiak">Natomiast jeszcze jedna kwestia. Może ten wątek warto by jeszcze bardziej uwypuklić. On jest podkreślony w projekcie z druku nr 1769. Chodzi mianowicie o to kłamstwo i o to, że prawda wyglądała inaczej. Chodzi o to, żeby podkreślić, że jednak tą uchwałą odkłamujemy nieprawdy, które były przez lata przekazywane społeczeństwu i utrwalane. O tym, że zastraszano społeczeństwo, a mówiono, że to wszystko po to, żeby nie było przelewu krwi, że to jest wybór tak zwanego mniejszego zła. Ten wątek pojawiał się w pierwszym projekcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#PiotrBabinetz">Chodzi pani poseł o początek tekstu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#JoannaBorowiak">Wszystko jedno, w którym miejscu to ująć, ale raczej chyba w pierwszym akapicie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#PiotrBabinetz">Bo na początku była mowa o tym zasłanianiu się… Zaraz…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#JoannaBorowiak">Chodzi mi o to, żeby ten wątek uwypuklić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#PiotrBabinetz">Wybór mniejszego zła, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JoannaBorowiak">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#PiotrBabinetz">Żeby to zdanie jednak było.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#JoannaBorowiak">Żeby uwypuklić to, że prawda była inna niż to, co przekazywano przez lata.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#PiotrBabinetz">Tak. Może tak. Tylko ja pomyślałem, czy po prostu czy jest sens polemizowania w uchwale z komunistycznym kłamstwem? Wtedy jakby dyskutuje się o tym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#JoannaBorowiak">Panie przewodniczący, tak, ale taki był też zamysł tej uchwały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#PiotrBabinetz">No to dobrze, to jak najbardziej można przywrócić. Bo ten wątek pojawia się w jakimś sensie opisowym w trzecim akapicie od końca, który jest powtórzeniem z kolei którego akapitu? Właściwie przedostatniego, tylko połączony jest z którymś fragmentem. Dobrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#JoannaLichocka">Jak się powtarza, to nie ma sensu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#PiotrBabinetz">Wiem, ale tu chodzi pani poseł o ten wątek. Chodzi o drugie zdanie z pierwszego akapitu, żeby je jednak przywrócić. Ale dobrze. Bo jeszcze pan poseł Jarosław Rzepa. To jest na razie ogólna dyskusja. I pan poseł Michał Urbaniak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JarosławRzepa">Dziękuję bardzo. Ja mam takie pytanie, a właściwie wątpliwość co do tytułu. W pierwszym wierszu mamy upamiętnienie ofiar pacyfikacji kopalni „Wujek” i wszystkich ofiar, natomiast w tekście do kopalni „Wujek” odnosimy się dopiero w czwartym akapicie. Czy mimo wszystko nie powinniśmy jakby odwrócić tej kolejności? Byłoby to wtedy w sensie całości treści bardziej zrozumiałe. To jest jedno pytanie, wątpliwość.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#JarosławRzepa">Po drugie, wiem, że Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego była rodzajem pozakonstytucyjnym oczywiście, tylko pytanie, czy używać „tzw.”? Nie wiem, czy to jest najlepsze określenie w tym momencie. Być może można użyć bardziej sugestywnego określenia dla niej. Wydaje mi się, że sformułowanie „tak zwana” jest trochę słabe.</u>
          <u xml:id="u-34.2" who="#JarosławRzepa">I jeżeli chodzi o czwarty akapit, dotyczący już wprost kopalni „Wujek”, z tych informacji, do których ja dotarłem, wynika, że raniły 23 osoby, konkretnie źródła podają. Tutaj mówimy o kilkudziesięciu. to wydaje mi się, że albo sięgamy do informacji, które możemy potwierdzić i które są dostępne, albo zostawiamy tak trochę niedookreślone.</u>
          <u xml:id="u-34.3" who="#JarosławRzepa">W przedostatnim akapicie zastanawiam się nad ostatnim zdaniem, czy Polska po 1989 r. odzyskała niepodległość. Być może ono tu akurat niczego szczególnie nie wnosi. Zastanowiłbym się, czy go przypadkiem nie usunąć. To tak na początek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#PiotrBabinetz">Dobrze. Jeszcze pan poseł Michał Urbaniak. I pan, tak, tak. Proszę bardzo. Dziekuję panu posłowi Rzepie, teraz pan poseł Urbaniak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#MichałUrbaniak">Dziękuję za głos. Tak. Ja mam w zasadzie dwie uwagi. Ciężko mi powiedzieć, czy bardziej natury ogólnej, czy bardziej dotyczące już konkretnych rzeczy. Dlatego chyba wypowiem się na początku.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#MichałUrbaniak">Otóż, co do samego tytułu też mam pewną wątpliwość. Chodzi o to, czy kopalnia „Wujek” powinna się pojawiać jako pierwsza w tytule, zważywszy na kwestie wagi całego problemu dotyczącego stanu wojennego i też może trochę chronologii. To było jednak później. Zatem zastanawiam się, czy nie byłoby lepiej może skorzystać nawet z tego, co zaproponował poseł Adamowicz? Czyli żeby zacząć tytuł, że będzie to w sprawie bolesnej rocznicy wprowadzenia stanu wojennego i w sprawie upamiętnienia kopalni „Wujek” i wszystkich ofiar. Taką rzucam propozycję. To jest jedna rzecz.</u>
          <u xml:id="u-36.2" who="#MichałUrbaniak">Druga rzecz. Akurat w akapicie drugim chciałbym się też odnieść do państwa wrażliwości. Wspominamy o św. Janie Pawle II. Zatem być może, jeśli jest św. Jan Paweł II, to także powinien być wymieniony obok błogosławiony Stefan kard. Wyszyński? I też widzę pewną nieścisłość w tekście…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#JoannaBorowiak">Błogosławiony ks. Jerzy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#PiotrAdamowicz">To jest inny wątek.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#MichałUrbaniak">Proszę? Tak, ale ja mówię akurat, że obok Jana Pawła II powinien się pojawić kard. Wyszyński jako kolejna osoba. I też zwrot: „wywalczona w sierpniu 1980 roku i niepełna jeszcze podmiotowość Polek i Polaków została ponownie stłumiona siłą”… Zasadniczo w tekście to jest coś, co brzmi inaczej niż w innych fragmentach, gdzie mówi się po prostu albo ogólnie o Polakach, albo o narodzie polskim. Dlatego proponowałbym zamiast „Polek i Polaków” – „narodu polskiego”. Trochę bezosobowo, ale też oddaje dokładnie sens. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#PiotrBabinetz">Dziękuję bardzo. Jeszcze pan poseł Maciej Konieczny. To znaczy, nie jeszcze, tylko po prostu teraz pan poseł Konieczny. Nie, że już kończymy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-41">
          <u xml:id="u-41.0" who="#MaciejKonieczny">Dziękuję bardzo. Ja właśnie co do tytułu, bo przyznam, że też miałem taką refleksję i pytanie, kiedy to będzie przyjmowane? Uchwalane. Bo mamy posiedzenie Sejmu dokładnie 16 grudnia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-42">
          <u xml:id="u-42.0" who="#JoannaBorowiak">Nie ma 16 grudnia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-43">
          <u xml:id="u-43.0" who="#MichałUrbaniak">Nie ma. Jest 14, 15 i 17 grudnia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-44">
          <u xml:id="u-44.0" who="#MaciejKonieczny">Okej. Nie ma 16 grudnia. To nie mam pytań. Bo wydawało mi się, że być może po prostu będzie okazja, żeby w dniu, w rocznicę wydarzeń w kopalni „Wujek”, przyjąć tę uchwałę przez aklamację. Wtedy ten akcent byłby bardziej uzasadniony. To oczywiście jest rocznica bliska mojemu sercu, bo jestem posłem z Katowic. Ale rozumiem to zastrzeżenie, że w tym momencie ten wątek nie jest dominujący.</u>
          <u xml:id="u-44.1" who="#MaciejKonieczny">Teraz, co do ogólnej refleksji, skoro mamy ogólną dyskusję. Zależałoby nam na tym, żeby podkreślić tragedię złamania masowego ruchu pracowniczego, czego konsekwencje ponosimy do dzisiaj. Chodzi o to, że to nie jest tylko indywidualna konsekwencja, że była tragedia konkretnych osób. Owszem była, odcisnęła się na losach indywidualnych, ale pewne defekty naszej demokracji i brak zaangażowania społecznego wynikają z tego, że ten bezprecedensowy, masowy ruch społeczny, który niósł nadzieję właściwie całemu światu, po obu stronach „żelaznej kurtyny”, został złamany i w takim natężeniu ta aktywność społeczna już się w Polsce nie odrodziła. To jest ważne. Dlatego też bardziej stawialibyśmy te akcenty.</u>
          <u xml:id="u-44.2" who="#MaciejKonieczny">Stąd też jedna taka konkretna poprawka, która by tu miała miejsce, tj. na końcu, jak jest, że „stan wojenny był gwałtem zadanym dumnemu kochającemu wolność narodowi”. Dodalibyśmy: „złamaniem kręgosłupa masowemu ruchowi społecznemu”, żeby podkreślić ten aspekt, że to jest też ogromna tragedia, która odbija się chociażby na tym, że nie mamy na przykład dzisiaj masowego ruchu związkowego, co pewnie byłoby korzystne dla Polski. Tak że podkreśliłbym ten aspekt. To jest ta uwaga.</u>
          <u xml:id="u-44.3" who="#MaciejKonieczny">Dziękuję za uwzględnienie uwagi odnośnie do pracowniczego charakteru ruchu. To nas oczywiście cieszy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-45">
          <u xml:id="u-45.0" who="#PiotrBabinetz">Dziękuję bardzo. Teraz już wnioskodawcy czy jeszcze pani przewodnicząca? Może najpierw, bo wnioskodawcy będą podsumowywać na każdym etapie. Proszę bardzo, pani przewodnicząca Joanna Lichocka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-46">
          <u xml:id="u-46.0" who="#JoannaLichocka">Chciałam podziękować, że znalazł się tu wątek emigracji, sformułowany, że to są setki tysięcy wyrzuconych z kraju, zmuszonych do emigracji. Wydaje mi się, że to była największa fala emigracji w historii Polaków i Polek, czyli narodu polskiego. Była ponadmilionowa tak naprawdę, była większa niż emigracje powojenne, przynajmniej tak czytałam na temat badań emigracji przy okazji rozmów dotyczących Muzeum Emigracji, które się znajduje w Gdyni. Nie upieram się. Chciałam podziękować, że to zauważyliśmy i że to jest w tej uchwale.</u>
          <u xml:id="u-46.1" who="#JoannaLichocka">Natomiast odnosząc się do wniosku o dodanie jeszcze nazwiska bł. kard. Wyszyńskiego, ja oczywiście nic przeciwko kard. Wyszyńskiemu nie mam, ale wydaje mi się, że mnożenie nazwisk zaprowadzi nas też do prymasa Glempa, a także do innych zacnych ówcześnie ludzi Kościoła, którzy bardzo wspierali ruch wolnościowy Polaków. Po prostu myślę, że pozostawienie Jana Pawła II, jako tego, który rzeczywiście wtedy nas, Polaków, obudził swoją pielgrzymką, a potem wymienienie również księdza Jerzego Popiełuszki wśród ofiar reżimu komunistycznego wystarczy. Myślę, że nie trzeba mnożyć nazwisk, zwłaszcza że bardzo starannie, i słusznie, omijamy wymieniane nazwisk różnych liderów politycznych tamtego czasu. Więc myślę, że pewna powściągliwość na rzecz wydobycia właśnie tej masowości represji i masowości oporu jest potrzebna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-47">
          <u xml:id="u-47.0" who="#PiotrBabinetz">Rozumiem, że pomysł jest taki, że kard. Stefan Wyszyński stworzył Ojca Świętego Jana Pawła II, a już Jan Paweł II obudził Polaków, tak? Tak można to zrozumieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-48">
          <u xml:id="u-48.0" who="#JoannaLichocka">Nie ujmując zasług kard. Wyszyńskiemu oczywiście.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-49">
          <u xml:id="u-49.0" who="#PiotrBabinetz">Dobrze. To co, teraz pani poseł Joanna Borowiak, potem pan poseł?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-50">
          <u xml:id="u-50.0" who="#JoannaBorowiak">Bardzo dziękuję. Przede wszystkim to chyba powinniśmy rozpocząć od podziękowania, i ja to zrobię, pozwólcie państwo, panu przewodniczącemu za ciężką pracę, którą wykonał w tak zwanym międzyczasie, którego ponoć nie ma, a okazało się, że jest. Tak że, panie przewodniczący, bardzo, bardzo serdecznie ja osobiście dziękuję i myślę, że wszyscy dziękujemy za tę pracę, którą pan wykonał nad tym tekstem.</u>
          <u xml:id="u-50.1" who="#JoannaBorowiak">Jeśli chodzi o zgłoszone kwestie, to tak, jak najbardziej. Pan poseł Urbaniak mówił o błogosławionym. Sądziłam, że chodzi o ks. Jerzego Popiełuszkę. Skoro mamy św. Jana Pawła II, to może warto byłoby być konsekwentnym i dodać bł. ks. Jerzego Popiełuszkę.</u>
          <u xml:id="u-50.2" who="#JoannaBorowiak">Natomiast jeśli chodzi o liczbę ofiar, Komitet Helsiński pisze o 93 ofiarach. Ale my tak naprawdę nie wiemy, stąd też była moja prośba o to, żeby dodać krótkie zdanie, nawet w formie równoważnika, natomiast żeby podać, że z uwagi na represje, które trwały, na to, o czym mówił pan przewodniczący, czyli choćby odcięcie dostępu do połączeń telefonicznych, wiele naszych rodzin tego doświadczyło, moja rodzina także boleśnie tego doświadczyła w tamtym czasie… Warto więc byłoby to w takiej formule ująć.</u>
          <u xml:id="u-50.3" who="#JoannaBorowiak">Co do kopalni „Wujek”, pan poseł Urbaniak powiedział, że może nie w tej kolejności. Panie pośle, jeśli chodzi o kwestie związane z tym, co wydarzyło się w kopalni „Wujek”, z siłowym zduszeniem tego strajku, umówmy się – to była pokazówka komunistów. Otwarto ogień z broni… Nie. Proszę mi pozwolić dokończyć. Otwarto ogień z broni maszynowej, zabito 9 górników. Według historyków to był moment przełomowy dla dalszego przebiegu stanu wojennego. Mówiliśmy o tym dzisiaj rano przecież. To był ten moment, w którym niestety udało się zastraszyć Polaków i nie doszło do innych masowych strajków, do których miało dojść i zapewne by doszło. Być może stan wojenny zostałby zdławiony. To oczywiście może być jakąś formą naiwności, ale gdyby nie to, co się wydarzyło w kopalni „Wujek”… Dlatego wydarzenia z kopalni „Wujek”, tak jak już powiedziałam, są ikoną tamtych wydarzeń i będę używała tego określenia, jeśli państwo pozwolą. Stąd ta pacyfikacja, mimo że się wydarzyła kilka dni później, niewiele później od ogłoszenia stanu wojennego, bo trzy dni, to jednak był to bardzo tragiczny, przełomowy moment.</u>
          <u xml:id="u-50.4" who="#JoannaBorowiak">Pan poseł Rzepa. Jako przedstawiciel wnioskodawców jestem za tym, żeby pozostawić tytuł w takiej formule, w jakiej on tu jest przed nami. Natomiast co do tego określenia „tzw. Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego” – jeżeli usuniemy „tzw.”, to będzie to w mojej ocenie legitymizacja tego tworu, który został powołany, czyli jakby tego kłamstwa też, bo to nie była rada ocalenia narodowego. O jakim ocaleniu narodowym my w ogóle mówimy? No, nie. To był element sprytnie przemyślanego kłamstwa, spreparowanego, które zostało wcielone w życie. Stąd w mojej ocenie, ja jestem za tym, żeby pozostawić: „tzw. Wojskową Radę Ocalenia Narodowego”. Bardzo serdecznie dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-51">
          <u xml:id="u-51.0" who="#PiotrBabinetz">Dziękuję, pani poseł. Teraz pan przewodniczący Piotr Adamowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-52">
          <u xml:id="u-52.0" who="#PiotrAdamowicz">Dziękuję, panie przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-52.1" who="#PiotrAdamowicz">Panie i panowie, przychylam się do podziękowań dla pana przewodniczącego, bo bardzo zgrabnie, chociaż o detalach będziemy dyskutować, ale bardzo sprawnie i zgrabnie skleił te dwa projekty. Mam kilka pytań i kilka uwag.</u>
          <u xml:id="u-52.2" who="#PiotrAdamowicz">Pierwsza to jest bardziej uwaga niż pytanie. Otóż, szanowni państwo, pozwolę sobie zauważyć, że wprowadzenie stanu wojennego było wielkim, tragicznym wydarzeniem samym w sobie. I dopiero konsekwencją tego, co się stało z dnia 12 na 13 grudnia, była tragedia pod kopalnią „Wujek”. Moim zdaniem, takie jest stanowisko, taka jest opinia klubu, tytuł uchwały powinien jednak – oczywiście w tej chwili będę improwizował – brzmieć tak: „Uchwała Sejmu w sprawie czterdziestej rocznicy wprowadzenia stanu wojennego, upamiętnienia ofiar pacyfikacji kopalni «Wujek» i innych ofiar stanu wojennego”. Tytuł jest dość długi, ale on przekłada akcenty. Akcentem najważniejszym jest wprowadzenie stanu wojennego, bo bez wprowadzenia stanu wojennego nie byłoby tragedii w kopalni „Wujek”. To jest uwaga natury generalnej, ogólnej. Każdy, kto przeczyta tytuł, oczywiście skupi się na kopalni „Wujek”, natomiast stan wojenny… Tak że taka jest moja sugestia, żeby zmienić ten tytuł.</u>
          <u xml:id="u-52.3" who="#PiotrAdamowicz">To nie jest sugestia, tylko to jest bardziej otwarte pytanie dotyczące pierwszego akapitu. Decyzji o wprowadzeniu stanu wojennego, sami państwo, wiecie, nie podejmowała Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego. Na początku grudnia 1981 r. zebrało się Biuro Polityczne KC PZPR i tam zapadła generalna polityczna decyzja o wprowadzeniu stanu wojennego. Przy całej wzniośle, śmiesznie albo groźnie brzmiącej nazwie Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego, tak naprawdę WRON, była ciałem kolegialnym, prawie że atrapą. Decyzje zapadały i były podejmowane w zupełnie innym gronie, w gronie tak zwanego dyrektoriatu, który był złożony z czynnych wojskowych, tudzież z polityków, działaczy PZPR. Tam zapadały decyzje. Był tam Barcikowski, był tam Olszowski, którzy nie byli wojskowymi, byli aparatczykami partyjnymi. Był tam oczywiście Kiszczak, był Jaruzelski, był Siwicki, był też Rakowski. Rakowski nie był wojskowym. To oni podejmowali jako gremium nieformalne uchwały.</u>
          <u xml:id="u-52.4" who="#PiotrAdamowicz">Teraz pytanie jest takie – ja nie krytykuję tego tekstu, tylko zadaję głośno pytanie otwarte – czy jest sens przywoływać WRON i Jaruzelskiego? Być może tak, być może nie. W tej sprawie nie mam w tej chwili zdania. Czy też bardziej skupić się na komunistach? Jak mówię, to jest, pani przewodnicząca, pytanie. To jest moja wątpliwość. Rozumie pani, o co mi chodzi? To jest jedna kwestia.</u>
          <u xml:id="u-52.5" who="#PiotrAdamowicz">Kolejna kwestia. To jest akapit czwarty na pierwszej stronie, zaczynający się od słów: „Zbrodnicze intencje architektów stanu wojennego ujawniły się w pełni już w czwartym dniu jego obowiązywania”. Ja nie jestem miłośnikiem ani zwolennikiem, nie byłem i nie jestem, tego, co się działo, partii komunistycznej, broń Boże. Natomiast, gwoli ścisłości, nie mogę się zgodzić ze stwierdzeniem „zbrodnicze intencje architektów”, bo to oznacza, że przed wprowadzeniem stanu wojennego oni mieli intencje mordowania ludzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-53">
          <u xml:id="u-53.0" who="#JoannaBorowiak">Ale oczywiście, że tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-54">
          <u xml:id="u-54.0" who="#PiotrAdamowicz">Pani poseł, pani ma takie zdanie, a ja mam inne zdanie. Pani poseł, bardzo panią przepraszam, ale pozwoli pani, że będę miał inne zdanie w tej kwestii. Ktoś postulował na posiedzeniu Komisji, by poprosić o konsultacje historyków. Oczywiście państwo by zapewne poprosili o konsultacje prof. Żaryna, a ja bym zadzwonił do prof. Andrzeja Friszke. I byśmy nie wyszli do jutra. Ja tylko mówię, bo to będzie protokołowane, że nie mogę się zgodzić ze sformułowaniem, że oni mieli takie intencje. To jest inna kwestia.</u>
          <u xml:id="u-54.1" who="#PiotrAdamowicz">Teraz tak, à propos, w rozwinięciu tego samego akapitu, mianowicie, cytuję: „zabiły dziewięciu górników i ciężko raniły kilkadziesiąt osób”. Skoro mamy wątpliwość – to jest sugestia, to nie jest żądanie – być może można by użyć takiego sformułowania? Zacytuję je: „zabiły dziewięciu górników i raniły wielu innych”. Wtedy nie wdajemy się w dyskusję, czy to było 10, czy 210. Mówię, to jest propozycja, nie upieram się przy niej.</u>
          <u xml:id="u-54.2" who="#PiotrAdamowicz">I wreszcie, o ile dobrze pamiętam, sekundę… Coś tu było… Ale nie. Jak sobie przypomnę, to poproszę jeszcze raz o głos.</u>
          <u xml:id="u-54.3" who="#PiotrAdamowicz">Panie przewodniczący, szanowni państwo, w mojej opinii należałoby dodać jeden krótki akapit. Tak ad hoc sformułowany, ale myślę, że państwo świetnie zrozumieją, o co chodzi. Mianowicie: „Sejm RP wyraża podziękowanie dla wolnego świata, który po wprowadzeniu stanu wojennego pospieszył Polakom ze wsparciem moralnym, ideowym i pomocą charytatywną”. Wszyscy pamiętamy, chodzi nie tylko o palenie świeczek przez Ronalda Reagana, ale o płynącą pomoc charytatywną, już nie mówię o przerzutach sprzętu poligraficznego i innego. To należałoby odnotować i pamiętać, podziękować tym ludziom, którzy czy to z Francji, czy z Wielkiej Brytanii, czy ze Skandynawii, Niemiec… Akurat tak się składało, że gros pomocy szło z ówczesnej Republiki Federalnej Niemiec, a trochę mniej ze Skandynawii, taki był kierunek. Nie wymieniamy żadnych nacji, tylko dziękujemy ludziom wolnego świata. Uważam, że im to się po prostu należy. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-55">
          <u xml:id="u-55.0" who="#PiotrBabinetz">Dziękuję bardzo panu posłowi. To rzeczywiście jest ciekawy wątek, przy czym myślę, że to wsparcie Ronalda Reagana to nie tylko palenie świeczek, ale ono miało decydujące znaczenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-56">
          <u xml:id="u-56.0" who="#PiotrAdamowicz">Tak. Były to pieniądze, miliony, co potem…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-57">
          <u xml:id="u-57.0" who="#PiotrBabinetz">Ale w ogóle chodzi mi o politykę Ronalda Reagana wobec Związku Sowieckiego, że to miało decydujące znaczenie dla Polski. Tylko jest pytanie, czy to ujmować i jak to ujmować. Natomiast co do…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-58">
          <u xml:id="u-58.0" who="#PiotrAdamowicz">Dlatego nie proponuję Ronalda Reagana ani Jana Pawła II w tym miejscu, tylko ogólnie. Bo chodzi o to, żeby przypomnieć…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-59">
          <u xml:id="u-59.0" who="#PiotrBabinetz">Tak, tak, wiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-60">
          <u xml:id="u-60.0" who="#PiotrAdamowicz">Już wiem, co jeszcze chciałem dodać, mianowicie podzielam stanowisko pani przewodniczącej Lichockiej w kwestii ujęcia kard. Wyszyńskiego, bo wtedy w konsekwencji coś się dalej będzie pojawiało. Bo to Jan Paweł II powiedział to, co powiedział, w 1979 r., przy całym szacunku dla kard. Stefana Wyszyńskiego. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-61">
          <u xml:id="u-61.0" who="#PiotrBabinetz">Kardynał został przypomniany ze względu na poświęcony mu rok. Tu się zgadzam, że nie jest w tej chwili zapomnianą postacią.</u>
          <u xml:id="u-61.1" who="#PiotrBabinetz">Natomiast co do tych zbrodniczych intencji komunistów, to myślę, że oni je mieli od 1917 r., i to nie były tylko intencje, ale dzień w dzień je skutecznie niestety realizowali. Natomiast można by mieć wątpliwości, czy odpowiednie jest zderzenie słowa „zbrodnicze” z „architektami”, bo może „architekci” to jest za ładne słowo. Architekt się kojarzy bardzo pozytywnie. Ale dobrze. Czy jeszcze ogólnie dyskutujemy, czy już przejdziemy do szczegółów? Był tu już bardzo konkretny pomysł co do tytułu, który może by pogodził…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-62">
          <u xml:id="u-62.0" who="#PiotrAdamowicz">Przepraszam bardzo, panie przewodniczący, już wiem, co chciałem. Chciałem przychylić się do głosu pani przewodniczącej Lichockiej, ale jednocześnie chciałem też powiedzieć coś à propos wypowiedzi pani poseł sprawozdawcy. Pani poseł, ja świetnie rozumiem przywiązanie… Proszę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-63">
          <u xml:id="u-63.0" who="#JoannaBorowiak">Wnioskodawcy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-64">
          <u xml:id="u-64.0" who="#PiotrAdamowicz">Wnioskodawcy, tak.</u>
          <u xml:id="u-64.1" who="#PiotrAdamowicz">Świetnie rozumiem pani przywiązanie do tego projektu, które pochodzi z uwarunkowań, rodziny, regionu itd., ale nie mogę się zgodzić ze stwierdzeniem, że… Oczywiście KWK „Wujek” była pokazówką. W 100% się z tym zgadzam. Natomiast to nie było tak, że opór zaczął się załamywać w związku z tym, że spacyfikowano KWK „Wujek”. W Gdańsku… Pani poseł… Krajowy Komitet Strajkowy, w którym przejściowo znalazł się na przykład pani kolega klubowy Antoni Macierewicz, znajdował się w Stoczni Gdańskiej ówcześnie imienia Lenina. Spacyfikowano najpierw stocznię północną, rozbito Stocznię im. Lenina nad ranem 16 grudnia, część uciekła na Remontówkę, bo to jest cała wyspa. Most odcięto i następnie spacyfikowano. Tego samego dnia. To było uderzenie w całej Polsce, żeby znieść główne ośrodki, a przede wszystkim Śląsk i Gdańsk, bo w Gdańsku była siedziba „Solidarności” i mieścił się Krajowy Komitet Strajkowy.</u>
          <u xml:id="u-64.2" who="#PiotrAdamowicz">Tak że to nie jest do końca tak, wie pani, przy całej tragedii „Wujka”, że to „Wujek” spowodował, że załamał się opór. Opór się łamał niemal od początku i nie był tak wielki, jak nam się wszystkim wydaje, bo co z tego, że w Gdańsku było między 80 a 90 tys. ludzi na ulicach 16 grudnia, bo 17 grudnia już trochę mniej, kiedy tak naprawdę chodziło o to, żeby nie było symbolu? Symbolem była stocznia. Tragedia wydarzyła się w KWK „Wujek” i to miał być sygnał, rzeczywiście tu ma pani rację. Natomiast to nie było tak, że to wszystko spowodowało, że akcja protestacyjna osłabła. Kiedy z manifestu wyjechali ludzie z dołu? Pod koniec grudnia, tak? Dokładnie wyjechali dlatego, że widzieli, co się stało na „Wujku”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-65">
          <u xml:id="u-65.0" who="#PiotrBabinetz">Dziękuję. Proszę, pani przewodnicząca Joanna Lichocka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-66">
          <u xml:id="u-66.0" who="#JoannaLichocka">Jeśli chodzi o to sformułowanie o zbrodniczych intencjach architektów stanu wojennego, to one są dosyć oczywiste z dwóch powodów.</u>
          <u xml:id="u-66.1" who="#JoannaLichocka">WRON wypowiedziała wojnę narodowi w obronie swojej władzy, a jak się wypowiada wojnę narodowi, to raczej się zakłada ofiary. I również pewnym przygotowaniem do tego, że te ofiary będą, było rozdanie ostrej amunicji wszystkim funkcjonariuszom mundurowym. Wszyscy dostali do domów pistolety z ostrą amunicją. To jest opisane w historycznych opracowaniach, jak wyglądały przygotowania do stanu wojennego. Ja się tak trochę wymądrzam dlatego, że jestem świeżo po lekturze dokumentów zachowanych z gabinetu Czesława Kiszczaka, ówczesnego ministra spraw wewnętrznych, gdzie oni wymienili 14 ofiar stanu wojennego. Do grudnia 1982 r. zginęło podczas manifestacji według tych raportów 14 osób, pomijając „Wujek”. I oni to sobie zimno raportowali.</u>
          <u xml:id="u-66.2" who="#JoannaLichocka">A jeśli chodzi o samo złamanie oporu kopalni „Wujek”, to ma pan oczywiście rację w tym, że to był szok dla Polaków, że ta władza na zimno strzela do nieuzbrojonych ludzi. Ale ten opór też był w całym kraju silniejszy, niż się również „Solidarności” wydawało. I z tych raportów Kiszczaka to bardzo wyraźnie widać, jak oni byli przestraszeni w pewnym momencie. Do końca 1982 r. nie byli pewni panowania nad sytuacją. Mówię o tym, bo polecam, to jest dostępne. IPN to udostępnia. Bardzo ciekawa lektura. Warto to sobie zobaczyć.</u>
          <u xml:id="u-66.3" who="#JoannaLichocka">Natomiast jeśli chodzi o wymienianie Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego z Wojciechem Jaruzelskim na czele, to brakuje mi rzeczywiście nazwiska tego drugiego zbrodniarza – nie waham się tu użyć tego słowa – Czesława Kiszczaka. Zastanawiam się, czy wręcz nie pójść w mocny publicystyczny język i nie powiedzieć, że wojskowa junta wypowiedziała wojnę polskiemu narodowi? Wojskowa junta z Wojciechem Jaruzelskim i Czesławem Kiszczakiem na czele. I wtedy nie będziemy używać nomenklatury komunistycznej, która chciała nam mówić, że to ocalenie narodowe. Pójdziemy rzeczywiście w troszeczkę mocniejszy język publicystyczny, ale może on jest po prostu prawdziwy i adekwatny. Co myślicie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-67">
          <u xml:id="u-67.0" who="#PiotrBabinetz">Proszę bardzo, pan poseł Jarosław Rzepa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-68">
          <u xml:id="u-68.0" who="#JarosławRzepa">Właśnie do tego namawiałem w moim oświadczeniu, że zdecydowane słowa byłyby bardziej adekwatne, określające właśnie, na jakich zasadach ona funkcjonowała, tak? Jestem jak najbardziej za.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-69">
          <u xml:id="u-69.0" who="#PiotrBabinetz">Dobrze, to…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-70">
          <u xml:id="u-70.0" who="#PiotrAdamowicz">Ja się mogę przychylić do propozycji pani poseł Lichockiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-71">
          <u xml:id="u-71.0" who="#PiotrBabinetz">Dobrze. Czyli w trakcie rozpatrywania po kolei, w miarę możliwości wnosilibyśmy te uwagi, czy się o nie spierali. Jak będą jakieś sprawy, których nie damy rady dzisiaj doprecyzować, bo pewnie się takie pojawią, to możemy chyba dokończyć jutro. Lepiej, żebyśmy dłużej popracowali, nawet na raty, niż żebyśmy porobili jakieś błędy w tak ważnej sprawie.</u>
          <u xml:id="u-71.1" who="#PiotrBabinetz">To co, możemy przejść do szczegółowego rozpatrywania? W takim razie przystępujemy do rozpatrzenia projektów uchwał. Jeżeli będą jeszcze konkretne poprawki, to będzie pewnie potrzebne, żeby były zgłoszone na piśmie. Ale zobaczymy, jak to wyjdzie w praktyce.</u>
          <u xml:id="u-71.2" who="#PiotrBabinetz">Przechodzimy do tytułu uchwały. Tutaj pytanie, bo, jak rozumiem, taka najbardziej chyba pełna propozycja ewentualnej zmiany – oczywiście jest pytanie, czy będziemy zmieniać – to jest chyba propozycja pana przewodniczącego Piotra Adamowicza, tak? Mówię o samym tytule.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-72">
          <u xml:id="u-72.0" who="#PiotrAdamowicz">O samej idei mówił poseł Rzepa. Ja, że tak powiem, doprecyzowałem. W tym sensie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-73">
          <u xml:id="u-73.0" who="#PiotrBabinetz">To proszę przytoczyć. Bo pamiętam, że z kolei pan poseł Bogusław Sonik wskazywał, żeby nie używać słowa „bolesnej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-74">
          <u xml:id="u-74.0" who="#PiotrAdamowicz">Ale ja się nie upieram przy słowie „bolesnej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-75">
          <u xml:id="u-75.0" who="#PiotrBabinetz">Chwileczkę. Sekundkę, bo pani poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-76">
          <u xml:id="u-76.0" who="#JoannaBorowiak">Jak najbardziej pełna zgoda, z tym że nie może być określenia „bolesna”. To określenie jest kompletnie nieadekwatne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-77">
          <u xml:id="u-77.0" who="#PiotrBabinetz">Tak, tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-78">
          <u xml:id="u-78.0" who="#PiotrAdamowicz">Ja się absolutnie nie upieram przy sformułowaniu „bolesnej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-79">
          <u xml:id="u-79.0" who="#PiotrBabinetz">Dobrze. To jaka ta propozycja była? Proszę przypomnieć.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-80">
          <u xml:id="u-80.0" who="#PiotrAdamowicz">Propozycja jest następująca: „Uchwała Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie czterdziestej rocznicy wprowadzenia stanu wojennego, upamiętnienia ofiar pacyfikacji Kopalni «Wujek» i innych ofiar stanu wojennego”. Kropka. Bez kropki raczej, bo w tytule kropek nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-81">
          <u xml:id="u-81.0" who="#PiotrBabinetz">Dobrze. Teraz pani poseł wnioskodawca drugiego projektu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-82">
          <u xml:id="u-82.0" who="#JoannaBorowiak">Jeżeli będzie zgoda państwa, bo tu była też propozycja, w zgodzie z tym stała pani poseł Lichocka. Natomiast ja mówiłam o tym, że jednak to, co się stało na kopalni „Wujek”, jest na pierwszym miejscu. Chyba ten tytuł nie robi specjalnego zamieszania, natomiast zasugerowałabym to, co zaproponował pan przewodniczący Babinetz – „pozostałych ofiar”. Bo „innych”, to znaczy jakich?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-83">
          <u xml:id="u-83.0" who="#PiotrBabinetz">Wszystkich. Nie pozostałych, tylko wszystkich.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-84">
          <u xml:id="u-84.0" who="#JoannaBorowiak">Wszystkich. Przepraszam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-85">
          <u xml:id="u-85.0" who="#PiotrBabinetz">Dobrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-86">
          <u xml:id="u-86.0" who="#JoannaBorowiak">Przepraszam, panie przewodniczący, nie ten projekt wzięłam do ręki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-87">
          <u xml:id="u-87.0" who="#PiotrBabinetz">Dobrze, dobrze. Czyli jeszcze raz. Czyli tytuł by brzmiał: „W sprawie czterdziestej rocznicy wprowadzenia stanu wojennego, upamiętnienia ofiar pacyfikacji Kopalni «Wujek» i wszystkich ofiar stanu wojennego”. Jest tylko taka wątpliwość, że powtarzamy dwukrotnie stan wojenny. Czy może tak zostać?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-88">
          <u xml:id="u-88.0" who="#PiotrAdamowicz">To być może podmiot domyślny mamy i „wszystkich ofiar”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-89">
          <u xml:id="u-89.0" who="#JoannaLichocka">Reżimu komunistycznego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-90">
          <u xml:id="u-90.0" who="#PiotrAdamowicz">Ale to jest otwarte. To jest niedookreślone. Uno momento. Czyli tak, panie przewodniczący: „Uchwała Sejmu RP – mówię w skrócie – w sprawie czterdziestej rocznicy wprowadzenia stanu wojennego, upamiętnienia ofiar pacyfikacji Kopalni «Wujek» i wszystkich ofiar”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-91">
          <u xml:id="u-91.0" who="#PiotrBabinetz">Musi być.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-92">
          <u xml:id="u-92.0" who="#PiotrAdamowicz">To trudno. To trudno.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-93">
          <u xml:id="u-93.0" who="#PiotrBabinetz">Powtórzymy, bo inaczej byłoby dziwnie. Dobrze. Pani poseł jeszcze? Tak. Czyli rozumiem, że byłaby zgoda, żeby taki tytuł przyjąć. W takim razie poprawka…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-94">
          <u xml:id="u-94.0" who="#JoannaBorowiak">Jeśli mogę, panie przewodniczący. To znaczy tak, zgoda pewnie będzie, natomiast ja jeszcze raz powiem, że osobiście nie doszukiwałabym się problemu w tym tytule uchwały, który jest w tej chwili, także ze względów stylistycznych. Czy naprawdę musimy tę kolejność… Czy może inaczej: na ile to jest istotne dla sprawy, czyli dla uhonorowania ofiar stanu wojennego, ofiar pacyfikacji kopalni „Wujek”, czy to jest stricte merytoryczna kwestia? Bo tu pojawiła się taka wątpliwość wspólna, kilku osób, że jednak powtarzamy ten stan wojenny w tytule. To nie jest tak, jak powiedział przed chwilką pan poseł wnioskodawca, że jestem przywiązana do tego, natomiast zostało to przemyślane, w taki akurat sposób zhierarchizowane. Inaczej: czy jest, o co kruszyć kopię?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-95">
          <u xml:id="u-95.0" who="#PiotrAdamowicz">Jest.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-96">
          <u xml:id="u-96.0" who="#JoannaBorowiak">Panowie, takie pytanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-97">
          <u xml:id="u-97.0" who="#PiotrBabinetz">Dziękuję pani poseł. Proszę bardzo, pan poseł Jarosław Rzepa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-98">
          <u xml:id="u-98.0" who="#JarosławRzepa">Szanowna pani poseł, wydaje mi się, że dość dosadnie powiedzieliśmy, dotykając w ogóle całej materii, że stan wojenny jednak jest szerszym pojęciem, które mamy opisane. W chronologii też rozpoczynamy w poszczególnych akapitach właśnie od niego, dopiero w którymś odnosimy się do wydarzeń z kopalni „Wujek”. Wydaje mi się, że jednak patrząc tak, to jest jednak właściwe podejście do tematu. Rozumiem pani osobiste podejście, ale mimo wszystko wydaje mi się, że, oddając historię, to jednak będzie właściwsze podejście do tematu. Z całą sympatią, pani poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-99">
          <u xml:id="u-99.0" who="#PiotrBabinetz">To znaczy jest taka propozycja, żeby przeczytać na głos oba tytuły. Tytuł dotychczasowy, tego projektu bazowego, który przyjęliśmy jako bazowy, przyjęła jeszcze Komisja, brzmiałby: „W sprawie upamiętnienia ofiar pacyfikacji Kopalni «Wujek» i wszystkich ofiar stanu wojennego w czterdziestą rocznicę jego wprowadzenia”. A po proponowanej zmianie tytuł by brzmiał: „W sprawie czterdziestej rocznicy wprowadzenia stanu wojennego, upamiętnienia ofiar pacyfikacji Kopalni «Wujek» i wszystkich ofiar stanu wojennego”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-100">
          <u xml:id="u-100.0" who="#JoannaBorowiak">Brzmi gorzej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-101">
          <u xml:id="u-101.0" who="#PiotrAdamowicz">Proszę państwa, raz jeszcze: rozłożenie akcentów, pani poseł. Rozłożenie akcentów. Jeżeli pani na początku zdania używa słowa kopalnia „Wujek”, to pani nadaje rangę temu wydarzeniu i ja to rozumiem. Ale historia wyglądała trochę inaczej. Najpierw było wprowadzenie stanu wojennego. Rozumiem, że to jest bardzo ważne, natomiast proszę się odnaleźć, nie wiem, w postaci osób, które były ranne w Szczecinie i niewiele mają wspólnego ze Śląskiem…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-102">
          <u xml:id="u-102.0" who="#JoannaBorowiak">Ale, panie pośle…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-103">
          <u xml:id="u-103.0" who="#PiotrAdamowicz">…chociaż wiedzą, co się wydarzyło.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-104">
          <u xml:id="u-104.0" who="#JoannaBorowiak">Ja jestem z kujawsko-pomorskiego, jestem z Włocławka, nie jestem z…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-105">
          <u xml:id="u-105.0" who="#PiotrBabinetz">Ale chwileczkę, proszę państwa, nie wchodźmy już w taką osobistą polemikę. Pani poseł Paulina Matysiak może ma jakieś rozwiązanie i zobaczymy jeszcze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-106">
          <u xml:id="u-106.0" who="#PaulinaMatysiak">Tak. To znaczy przede wszystkim przychylałabym się do drugiej wersji i może po prostu przegłosujmy. Zróbmy głosowanie. Zgadzam się z tymi głosami, że być może najbardziej zgrabnie ta druga wersja tytułu nie brzmi, ale to rozłożenie akcentów i pokazanie tego, że ofiary były także w innych miejscach, jest bardzo ważne. Pamiętajmy o tym, że jak przejrzymy ten tekst samej uchwały, to potem w zasadzie kopalnia „Wujek” pojawia nam się w jednym akapicie. Tam nie ma opisu tego, co się wydarzyło.</u>
          <u xml:id="u-106.1" who="#PaulinaMatysiak">Natomiast rozumiem też potrzebę, żeby same ofiary pacyfikacji kopalni „Wujek” brzmiały w tytule. Wydaje mi się, że to jest pewne salomonowe rozwiązanie. Ja bym się do tej drugiej wersji przychylała. Myślę, że po prostu głosujmy. Będzie jasne w wyniku głosowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-107">
          <u xml:id="u-107.0" who="#PiotrBabinetz">Tak. Tylko jeszcze… Dziękuję, pani poseł Matysiak.</u>
          <u xml:id="u-107.1" who="#PiotrBabinetz">Przypomnę, że jeszcze była taka propozycja pani przewodniczącej Joanny Lichockiej: „W sprawie upamiętnienia ofiar pacyfikacji Kopalni «Wujek»”… Nie. To była podpropozycja do propozycji pana przewodniczącego Adamowicza. „W sprawie czterdziestej rocznicy wprowadzenia stanu wojennego, upamiętnienia ofiar pacyfikacji Kopalni «Wujek» i wszystkich ofiar reżimu komunistycznego”. To wtedy musielibyśmy doprecyzować, że w latach 80. XX wieku czy coś takiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-108">
          <u xml:id="u-108.0" who="#JoannaLichocka">Po 13 grudnia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-109">
          <u xml:id="u-109.0" who="#PiotrBabinetz">Tak. Wszystkich ofiar reżimu komunistycznego po 13 grudnia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-110">
          <u xml:id="u-110.0" who="#JarosławRzepa">Lepiej powtórzyć „stan wojenny”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-111">
          <u xml:id="u-111.0" who="#JoannaLichocka">I tak źle, i tak źle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-112">
          <u xml:id="u-112.0" who="#PiotrBabinetz">Proszę bardzo, pani przewodnicząca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-113">
          <u xml:id="u-113.0" who="#JoannaLichocka">Jeszcze chciałabym zwrócić państwa uwagę na to, że w tym tytule proponowanym przez panią poseł jest „w sprawie upamiętnienia ofiar”, a my chcemy przyjąć uchwałę w sprawie wprowadzenia stanu wojennego. Czyli nie chcemy upamiętniać ofiar, tylko „oraz” upamiętniać ofiary, a przyjąć uchwałę w sprawie wprowadzenie stanu wojennego, tak jakbyśmy mieli do tego dosyć neutralny stosunek. Proszę zobaczyć, jak brzmi pierwsze zdanie tego tytułu, że uchwała w sprawie wprowadzenia stanu wojennego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-114">
          <u xml:id="u-114.0" who="#PiotrAdamowicz">I potem następuje przecinek i „upamiętnienia ofiar” itd.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-115">
          <u xml:id="u-115.0" who="#JoannaLichocka">Zastanawiam się, czy nie moglibyśmy jednak jeszcze raz się zabrać do wymyślenia tego tytułu, żeby od razu określić, że chcemy upamiętnić ofiary, a nie twórców stanu wojennego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-116">
          <u xml:id="u-116.0" who="#JoannaBorowiak">I tutaj, jeśli mogę, pełna zgoda z panią przewodniczącą. Właśnie o to chodzi, żeby po pierwsze upamiętnić ofiary, bo wyszłoby na to, że upamiętniamy stan wojenny w pierwszym wątku. Natomiast odnośnie do tytułu jeszcze, nie chciałabym, jakkolwiek to zabrzmi, w obszarze tego tematu, wybierać mniejszego zła, tak jak powiedział pan poseł Konieczny, bo ten tytuł też musi dobrze brzmieć. Więc może trzeba by się poradzić jakiegoś polonisty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-117">
          <u xml:id="u-117.0" who="#PiotrBabinetz">Dobrze, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-118">
          <u xml:id="u-118.0" who="#JoannaLichocka">Panie pośle, rozumiem pana argumentację, że chodzi również o kwestię chronologii, że najpierw był stan wojenny, a potem, kilka dni później, była pacyfikacja kopalni „Wujek” i padły kolejne ofiary. Jest to więc naturalne, że najpierw powinniśmy mówić o stanie wojennym jako o generalnej przyczynie, wypowiedzeniu tej wojny. Ale trzeba by to ubrać jakoś tak, żeby…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-119">
          <u xml:id="u-119.0" who="#PiotrBabinetz">Dobrze. Pan poseł Jarosław Rzepa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-120">
          <u xml:id="u-120.0" who="#JarosławRzepa">Pozwólcie państwo, tak szybciutko. Może ten tytuł powinien brzmieć w sposób następujący: „Uchwała Sejmu w sprawie upamiętnienia wszystkich ofiar w czterdziestą rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, w tym ofiar pacyfikacji Kopalni «Wujek»”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-121">
          <u xml:id="u-121.0" who="#JoannaLichocka">Lublin się obrazi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-122">
          <u xml:id="u-122.0" who="#PiotrBabinetz">Pani poseł Joanna Borowiak do tej propozycji posła Rzepy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-123">
          <u xml:id="u-123.0" who="#JoannaBorowiak">Proszę państwa, ja cały czas pytam, czy naprawdę… Nie widzę powodu, żeby zmieniać ten tytuł. On się odnosi po pierwsze do ofiar. To, że na pierwszym miejscu są ofiary pacyfikacji kopalni „Wujek”, nie wiem, być może, jeśli państwo chcą, to można zmienić na wszystkie ofiary stanu wojennego. Natomiast osobiście dla mnie tytuł nie jest najmniejszym problemem. On oddaje też to, co się wydarzyło. I jakby prostując wszystko, o czym tu panowie mówiliście – nie wiem, czy panowie sądzą, że ja jestem przywiązana do tego tytułu i do wątku pacyfikacji kopalni „Wujek”, bo jestem z tamtego regionu. Nie, nie jestem. Jestem z kujawsko-pomorskiego. Tutaj chodzi o samą ideę, szanowni państwo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-124">
          <u xml:id="u-124.0" who="#JoannaLichocka">Upamiętnienia wszystkich ofiar stanu wojennego i wtedy wyrzucić w ogóle kopalnię „Wujek” z tytułu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-125">
          <u xml:id="u-125.0" who="#JoannaBorowiak">Nie, kopalni absolutnie nie wyrzucamy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-126">
          <u xml:id="u-126.0" who="#PiotrBabinetz">Proszę panie, żeby mówiły do mikrofonu. Pani przewodnicząca i pani poseł wnioskodawca. Proszę jeszcze jednym zdaniem, jaki jest nowy pomysł?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-127">
          <u xml:id="u-127.0" who="#JoannaLichocka">Ja tylko widzę, że występuję wbrew intencjom pani poseł wnioskodawcy, a nie chciałabym. Bo najprostszy tytuł uchwały brzmiałby: „W sprawie upamiętnienia ofiar stanu wojennego w czterdziestą rocznicę jego wprowadzenia”. Jest najkrótszy, najprostszy, nie wyróżnia się i nie krzywdzi pominięciem nikogo. Ale rozumiem, że pierwszą intencją było, żeby to była uchwała w sprawie pacyfikacji kopalni „Wujek”, a stan wojenny jest przy okazji. Tak to trochę rozumiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-128">
          <u xml:id="u-128.0" who="#JoannaBorowiak">Nie przy okazji, ale jest na tym samym poziomie. Właśnie tego się boję, że nie wybrniemy. Mam taką propozycję, żebyśmy może na chwilę odeszli od tego tytułu, dali sobie też chwilkę, żeby pomyśleć nad tym, a przejdźmy do samej treści. Moja prośba.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-129">
          <u xml:id="u-129.0" who="#PiotrBabinetz">Zaraz oddam głos, tylko ja przez chwilę pomyślałem, czy nie byłoby wyjściem, gdyby były dwie uchwały. Jedna dotycząca ofiar stanu wojennego w rocznicę jego wprowadzenia, a druga odnośnie do ofiar pacyfikacji kopalni „Wujek”. Dlatego że w tej uchwale rzeczywiście jest konkretnie tylko jedno zdanie o ofiarach, o zamordowaniu górników i zranieniu wielu innych górników w kopalni „Wujek”, i potem w nawiązaniu w drugim zdaniu do tego. To jest jedna rzecz.</u>
          <u xml:id="u-129.1" who="#PiotrBabinetz">Druga rzecz. Na pewnym etapie dyskusji pojawił się chyba ważny wątek, i to tak w kierunku wypowiedzi pana przewodniczącego Piotra Adamowicza, i obu pań poseł. Teraz troszkę się poróżniły, ale wcześniej ich zdanie było dość zgodne. Nawiązując do innych uchwał, które podejmujemy, faktycznie w uchwałach na ogół jest mowa, że najpierw upamiętniamy, nie wiem, Józefa Chełmońskiego czy ustanawiamy rok Józefa Chełmońskiego, Józefa Brandta czy kogoś, a na końcu, że, powiedzmy, w setną rocznicę jego urodzin. Czyli jakby danie w tytule najpierw treści merytorycznej, że upamiętniamy ofiary, czy to wszystkie ofiary stanu wojennego, czy to ofiary pacyfikacji kopalni „Wujek”, a na końcu tego tytułu, że w czterdziestą rocznicę jego wprowadzenia, nie byłoby sprzeczne jednak z chronologią. Nie wiem, jak to dokładnie określić, ale na pewno z praktyką, dlatego że w jednym zdaniu byłoby upamiętnienie ofiar, tego, co najważniejsze, a na końcu w czterdziestą rocznice jego wprowadzenia. To jest tak tożsame ze sobą i działo się na przestrzeni kilku dni, że nie powinno być aż takim problemem. Nie wiem, jakie wyjście ostatecznie. Proszę bardzo, pani poseł Borowiak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-130">
          <u xml:id="u-130.0" who="#JoannaBorowiak">Bardzo dziękuję. A gdyby to zrobić w ten sposób: „Uchwała Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie upamiętnienia ofiar stanu wojennego – bądź wszystkich ofiar stanu wojennego, w tym ofiar pacyfikacji Kopalni „Wujek” – w czterdziestą rocznicę jego wprowadzenia”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-131">
          <u xml:id="u-131.0" who="#PiotrBabinetz">Dobrze. To może byłoby rozwiązanie sytuacji, nie przechodząc jeszcze do szczegółowego brzmienia. Bardzo proszę, pani poseł Paulina Matysiak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-132">
          <u xml:id="u-132.0" who="#PaulinaMatysiak">Ja mam, powiedziałabym, podobną propozycję do posłanki Borowiak, natomiast proponowałabym takie brzmienie tytułu: „W sprawie upamiętnienia ofiar stanu wojennego, w tym ofiar pacyfikacji Kopalni «Wujek»”. Może nie wydłużajmy tego tytułu, nie dodawajmy, że w czterdziestą rocznicę, bo w pierwszym zdaniu uchwały mamy dokładne wskazanie, co się wydarzyło 40 lat temu i jaka to jest data. Wtedy jest jasno. Nie dawałabym wtedy w tytule, że wszystkich ofiar, bo nie ma po co tego powielać. Jeżeli mówimy o ofiarach, to wiadomo, że chodzi nam o wszystkie. Wyszczególniamy wtedy ofiary pacyfikacji kopalni.</u>
          <u xml:id="u-132.1" who="#PaulinaMatysiak">Co państwo na to? Jak rozumiem, mamy problem też z tym, że ten tytuł jest bardzo długi. Zazwyczaj tytuły uchwał są o wiele krótsze, ale chcemy pogodzić wszystkie strony. Więc moja propozycja jest taka, żeby tytuł brzmiał: „W sprawie upamiętnienia ofiar stanu wojennego, w tym ofiar pacyfikacji Kopalni «Wujek»”. A odniesienie do tego, co się wydarzyło i kiedy, mamy przecież w treści uchwały. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-133">
          <u xml:id="u-133.0" who="#PiotrBabinetz">Dziękuję bardzo. Pani poseł Joanna Borowiak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-134">
          <u xml:id="u-134.0" who="#JoannaBorowiak">Ja proponuję jednak pozostawić czterdziestą rocznicę, ponieważ, pani poseł, to jest akurat okrągła rocznica. Chodzi też o podkreślenie, że to 40 lat temu się wydarzyło i w czterdziestą rocznicę podejmujemy tę uchwałę, która również odkłamuje nieprawdy rozpowszechniane i utrwalane. Więc jak najbardziej prosiłabym uprzejmie, jeśli już, to o rozważenie mojej propozycji: „Upamiętnienia ofiar stanu wojennego, w tym ofiar pacyfikacji Kopalni «Wujek», w czterdziestą rocznicę jego wprowadzenia”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-135">
          <u xml:id="u-135.0" who="#PiotrBabinetz">„W sprawie upamiętnienia”, bez „wszystkich”, tak? Bo to jakby wynika, jak mówiła pani poseł Paulina Matysiak, to jest w domyśle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-136">
          <u xml:id="u-136.0" who="#JoannaBorowiak">Na początku to raczej „wszystkich” niekoniecznie. Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-137">
          <u xml:id="u-137.0" who="#PiotrBabinetz">„W sprawie upamiętnienia ofiar stanu wojennego, w tym ofiar pacyfikacji Kopalni «Wujek», w czterdziestą rocznicę jego wprowadzenia”. To jest z kolei zbliżone też do propozycji pana posła Piotra Adamowicza i pana posła Jarosława Rzepy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-138">
          <u xml:id="u-138.0" who="#JarosławRzepa">Myślę, że jest to propozycja, którą możemy przyjąć jako kompromisową. Oczywiście mówię za siebie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-139">
          <u xml:id="u-139.0" who="#JoannaBorowiak">Bardzo się cieszę i dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-140">
          <u xml:id="u-140.0" who="#PiotrBabinetz">Mamy tytuł, ale mamy poprawki, które brzmią inaczej. Więc teraz pytanie…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-141">
          <u xml:id="u-141.0" who="#PiotrAdamowicz">Czy mógłby pan, z łaski swojej, jeszcze raz to, co teraz…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-142">
          <u xml:id="u-142.0" who="#PiotrBabinetz">Tak. „Uchwała Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia itd. w sprawie upamiętnienia ofiar stanu wojennego, w tym ofiar pacyfikacji Kopalni «Wujek», w czterdziestą rocznicę jego wprowadzenia”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-143">
          <u xml:id="u-143.0" who="#PiotrAdamowicz">Jeśli mogę się swobodnie wypowiedzieć, to akceptuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-144">
          <u xml:id="u-144.0" who="#PiotrBabinetz">Dziękuję. To mamy przyjęty tytuł, w sensie praktycznym. Natomiast pytanie do Biura Legislacyjnego, jak robimy od strony formalnej? Potrzebna jest poprawka na piśmie, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-145">
          <u xml:id="u-145.0" who="#EwelinaRoguska">Tak. To znaczy, panie przewodniczący, drukiem bazowym jest druk nr 1769. Do tego druku należałoby wnieść poprawkę pisemną.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-146">
          <u xml:id="u-146.0" who="#PiotrBabinetz">Tak. To tak zrobimy. Jako wyraziciel po części wszystkich państwa posłów, ja tę poprawkę napiszę. Tak że to byłoby przyjęte. Tytuł byłby rozpatrzony.</u>
          <u xml:id="u-146.1" who="#PiotrBabinetz">Teraz przechodzimy do akapitu pierwszego. Pojawiły się tu… Teraz wszystkich uwag nie pamiętam. Jedną na pewno, że pani poseł Joanna Borowiak wnioskuje o przywrócenie jednego zdania z tekstu bazowego. Rozumiem, że o to zdanie chodzi: „Propaganda komunistycznej władzy sugerowała Polakom, że był to wybór »mniejszego zła«, akt ocalenia przed zagrożeniem ze strony Związku Sowieckiego. Prawda jest jednak zupełnie inna”. Tylko nie wiem, mam wątpliwość, czy polemizowanie z nieprawdą nie wzmacnia, nie daje możliwości przytoczenia jeszcze raz zza grobu Jaruzelskiemu i Kiszczakowi ich widzenia, ich argumentów. Ale do tego dojdziemy. Przypominam, że był taki wniosek pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-146.2" who="#PiotrBabinetz">Natomiast były też sugestie, żeby coś zrobić, trzeba było zrobić wtedy, teraz trochę późno, z Wojskową Radą Ocalenia Narodowego. Był pomysł, żeby zastąpić juntą wojskową, tak? Tylko „junta” to trochę takie zapożyczenie. Wtedy było używane w Polsce, jak najbardziej. Tylko takie trochę zapożyczenie z Ameryki Łacińskiej. Nie wiem, czy to najlepsze wyjście. Ale czy są jakieś jeszcze? Proszę bardzo, pan poseł Jarosław Rzepa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-147">
          <u xml:id="u-147.0" who="#JarosławRzepa">Ja całkowicie zgadzam się z tym zapożyczeniem. Myślę, że to określenie bardzo dobitnie określa. Zaproponowałbym: „wojskowa junta wprowadziła w Polsce stan wojenny”. Być może wtedy, rezygnując z nazwisk…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-148">
          <u xml:id="u-148.0" who="#PiotrBabinetz">Zaraz. Czyli rozumiem, że tak, początek byłby: „Przed czterdziestu laty, 13 grudnia 1981 roku… Wtedy nie „tzw.”, tylko wojskowa „junta”, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-149">
          <u xml:id="u-149.0" who="#JarosławRzepa">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-150">
          <u xml:id="u-150.0" who="#PiotrBabinetz">Z pisownią taką, jak należy, hiszpańską czy tam jakąś.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-151">
          <u xml:id="u-151.0" who="#JarosławRzepa">„Wprowadziła w Polsce stan wojenny”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-152">
          <u xml:id="u-152.0" who="#MichałUrbaniak">Jeśli można?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-153">
          <u xml:id="u-153.0" who="#PiotrBabinetz">Tak, tak, proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-154">
          <u xml:id="u-154.0" who="#MichałUrbaniak">Ja osobiście tak się zastanawiam, czy na pewno wprowadzenie tego słowa „junta” jest odpowiednie, czy może nie lepiej w ogóle usunąć „tzw.” i zostawić zwyczajnie wojskowa rada.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-155">
          <u xml:id="u-155.0" who="#JarosławRzepa">Ale czy ona była jakimkolwiek organem…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-156">
          <u xml:id="u-156.0" who="#PiotrBabinetz">Ale tu była uwaga pani poseł wnioskodawcy, że to z kolei byłoby takie trochę nobilitowanie tej grupy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-157">
          <u xml:id="u-157.0" who="#MichałUrbaniak">Stan faktyczny był taki, że…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-158">
          <u xml:id="u-158.0" who="#JarosławRzepa">Ta rada była pozakonstytucyjną…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-159">
          <u xml:id="u-159.0" who="#PiotrBabinetz">To było… To znaczy, najbardziej precyzyjne…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-160">
          <u xml:id="u-160.0" who="#MichałUrbaniak">To znajdźmy po prostu inne słowo z języka polskiego w takim razie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-161">
          <u xml:id="u-161.0" who="#PiotrBabinetz">Najbardziej precyzyjne byłoby, że agentura sowiecka w Polsce zarządzająca Polską z ramienia… Czy namiestnictwo sowieckie zarządzające Polską z ramienia KPZR czy sowietów coś wprowadziło. Ale pewnie byłby spór, gdybyśmy to tak określili. Bo to jest istota rzeczy, że to byli ludzie, którzy służyli okupacji sowieckiej. Ale szukamy jakichś takich słów…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-162">
          <u xml:id="u-162.0" who="#MaciejKonieczny">Mnie propozycja z juntą dla odmiany przypadła do gustu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-163">
          <u xml:id="u-163.0" who="#PiotrBabinetz">Która?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-164">
          <u xml:id="u-164.0" who="#MaciejKonieczny">Junta.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-165">
          <u xml:id="u-165.0" who="#PiotrBabinetz">Używało się. W latach stanu wojennego w Polsce podziemie używało, „Solidarność” używała tego określenia. To, że ono było używane, to jest pewne. Tylko, jak mówię, nie jestem przekonany w 100%, czy takie zapożyczenie z kontekstu Ameryki Łacińskiej jest tu najlepsze. Bo tamte junty, chociaż były krwawe, były jednak bardziej, że tak powiem, własne, a tutaj to była grupa ludzi rządzących z ramienia Moskwy. Agentura sowiecka, zdrajcy, którzy chcieli utrzymać swoją władzę. Ale, mówię, szukamy jakichś łagodniejszych określeń. Jeżeli nie chcemy…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-166">
          <u xml:id="u-166.0" who="#JoannaBorowiak">Panie przewodniczący, przepraszam…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-167">
          <u xml:id="u-167.0" who="#PiotrBabinetz">…tzw. Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego, to szukamy czegoś…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-168">
          <u xml:id="u-168.0" who="#JoannaBorowiak">Nie szukajmy łagodniejszych określeń. To, o czym pan przewodniczący mówi, mnie się osobiście podoba.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-169">
          <u xml:id="u-169.0" who="#PiotrBabinetz">To znaczy mnie też, ale czy… No właśnie, już się zaczną… Niektórzy będą zgłaszać wątpliwości. To po prostu byli ludzie bardziej uzależnieni od Moskwy niż Targowica.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-170">
          <u xml:id="u-170.0" who="#MaciejKonieczny">Innym rodzajem zależności jest bycie agentem, a innym bycie namiestnikiem. To jest co innego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-171">
          <u xml:id="u-171.0" who="#PiotrBabinetz">No tak. Na służbie obcego mocarstwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-172">
          <u xml:id="u-172.0" who="#MaciejKonieczny">To jest po prostu inna forma zależności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-173">
          <u xml:id="u-173.0" who="#PiotrBabinetz">Tak. Dlatego moglibyśmy się długo spierać. Też nie mam idealnego rozwiązania. To znaczy był pomysł…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-174">
          <u xml:id="u-174.0" who="#JoannaLichocka">Komunistyczne władze z Jaruzelskim i Kiszczakiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-175">
          <u xml:id="u-175.0" who="#PiotrBabinetz">Ale właśnie, teraz kolejne pytanie. Pani poseł przewodnicząca upomina się o Czesława Kiszczaka, a ja mam właśnie wątpliwość, czy iść w tę stronę i przypominać ich obu…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-176">
          <u xml:id="u-176.0" who="#JoannaLichocka">Tak, bo to byli zbrodniarze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-177">
          <u xml:id="u-177.0" who="#PiotrBabinetz">…czy właśnie ich nie wspominać. Chociaż na przykład skądinąd dobry film Antoniego Krauzego „Czarny czwartek”, jeżeli dobrze pamiętam tytuł, miał jedną poważną skazę jakiejś autocenzury, nie wiem, czy pod wpływem ówczesnego prezydenta Bronisława Komorowskiego, który był patronem tego filmu. Chodzi o to, że owszem, był Gomułka, był Ignacy Loga-Sowiński, Kliszko, wszyscy byli sprawcami mordu na robotnikach, ale Wojciech Jaruzelski się w ogóle nie pojawił, nie wolno było o nim wspominać. Dlatego z jednej strony nie ma co czasem zdrajców czy zbrodniarzy przypominać, ale z drugiej strony są przez autocenzurę czy cenzurę pomijani, tak jak w tamtym filmie. Tylko teraz tak: jak Kiszczak, to trzeba by było i Siwickiego. Kiszczak był ważny, jeżeli chodzi o służby bezpieczeństwa i inne, ale jeżeli chodzi o wojsko, to Florian Siwicki.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-178">
          <u xml:id="u-178.0" who="#JoannaLichocka">Jaruzelski podejmował decyzje razem z Kiszczakiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-179">
          <u xml:id="u-179.0" who="#PiotrBabinetz">To znaczy decyzja była podjęta na Wschodzie, oni byli bardziej wykonawcami. No, nie wiem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-180">
          <u xml:id="u-180.0" who="#JoannaLichocka">To jak chcecie. Jeżeli wam nie pasuje…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-181">
          <u xml:id="u-181.0" who="#PiotrBabinetz">Na razie mamy siedem słów z pierwszej linijki jakoś tam zaakceptowanych. To już jest coś.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-182">
          <u xml:id="u-182.0" who="#MichałUrbaniak">Może zamiast słowa „junta” użyjmy „reżimu” i też chyba będzie okej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-183">
          <u xml:id="u-183.0" who="#PiotrBabinetz">Idźmy dalej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-184">
          <u xml:id="u-184.0" who="#JoannaLichocka">Ja się nie upieram przy słowie „junta”, tylko pamiętałam, że tego się używało, rzeczywiście w Wolnej Europie to był normalny język. Tak się określało wtedy WRONę. Wojskowa junta, właśnie junta Jaruzelskiego. To było takie sformułowanie, które było używane na co dzień. Ale jeżeli państwu to zapożyczenie przeszkadza, to możemy znaleźć jakieś inne słowo. Tylko że reżim Jaruzelskiego?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-185">
          <u xml:id="u-185.0" who="#MichałUrbaniak">Jest z łaciny, ale jest bardziej używane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-186">
          <u xml:id="u-186.0" who="#PiotrBabinetz">Czyli wojskowy reżim?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-187">
          <u xml:id="u-187.0" who="#JoannaLichocka">Wojskowy reżim, komunistyczny reżim? Moskiewski reżim?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-188">
          <u xml:id="u-188.0" who="#PiotrBabinetz">Komunistyczny, wojskowy. O, moskiewski tak. Dobrze. Pani poseł Paulina Matysiak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-189">
          <u xml:id="u-189.0" who="#PaulinaMatysiak">Ja chciałam się wypowiedzieć w obronie słowa „junta”. Wydaje mi się, że, tak jak powiedziała posłanka Lichocka, mamy odwołanie i pokazanie, że takiego języka wtedy używano, a poza tym ten język też jest bardzo obrazowy. Wydaje mi się, że też to jest jeden z celów tej uchwały, żeby z jednej strony upamiętnić ofiary, przypomnieć wydarzenia, i też być może dzięki temu ta uchwała dotrze do większej liczby osób. Przeczytają, zastanowią się, zatrzymają się nad tymi słowami. Wydaje mi się, że to jest bardzo ciekawa propozycja. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-190">
          <u xml:id="u-190.0" who="#PiotrBabinetz">Dobrze. Czy jeszcze w tej sprawie? Proszę bardzo, pan poseł Maciej Konieczny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-191">
          <u xml:id="u-191.0" who="#MaciejKonieczny">Jedno zdanko, podbijając, tylko nie wiem, czy używać też słowa „generał”, ale „wojskowa junta z generałem Jaruzelskim na czele” jest bardzo obrazowe. Widać po prostu akt agresji. Ze względu na to, że to naprawdę przywodzi obrazy – „wojskowa junta z generałem Jaruzelskim na czele” – wydaje mi się, że byłoby to bardzo ładne i z pewnością przekonujące.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-192">
          <u xml:id="u-192.0" who="#PiotrBabinetz">To znaczy „wojskowa junta” tak, ale z „generałem” to już nie, dlatego że on miał stopień generała armii, to był stopień sowiecki, niestosowany w wojsku polskim. Więc generała nie. Nie uderzajmy w etos tego słowa „generał”, które się w Polsce pozytywnie kojarzy. Czyli przeważa chyba w większości głosów, żeby użyć określenia „wojskowa junta”, tak? Tak rozumiem, że optyczna większość, która jest faktycznie mniejszością na tej sali.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-193">
          <u xml:id="u-193.0" who="#JarosławRzepa">Bo oczywiście zastanawiamy się, czy to ma być junta, czy to ma być reżim, czy to ma być dyktatura. Musimy się w końcu na któreś z tych określeń zdecydować i myślę, że iść dalej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-194">
          <u xml:id="u-194.0" who="#MaciejKonieczny">Jeszcze taka uwaga, bo teraz zrozumiałem, co mi nie pasuje z reżimem i dyktaturą. Reżim i dyktatura to nie jest coś wyjątkowego dla stanu wyjątkowego. Mieliśmy do czynienia z komunistycznym reżimem i dyktaturą przez cały czas okresu trwania PZPR, tak? Więc one nie nazywają samego stanu wyjątkowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-195">
          <u xml:id="u-195.0" who="#JoannaLichocka">To prawda.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-196">
          <u xml:id="u-196.0" who="#MaciejKonieczny">A wojskowa junta wyróżnia go w tym całym okresie reżimu czy dyktatury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-197">
          <u xml:id="u-197.0" who="#PiotrBabinetz">No mówię, faktycznie było to określenie wówczas używane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-198">
          <u xml:id="u-198.0" who="#PiotrAdamowicz">Ja chciałbym poprzeć wniosek posła z Lewicy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-199">
          <u xml:id="u-199.0" who="#PiotrBabinetz">Znaczy, wojskową juntę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-200">
          <u xml:id="u-200.0" who="#PiotrAdamowicz">Tak, panie przewodniczący. Jest to zrozumiałe dla przeciętnego odbiorcy i dookreśla stan rzeczywisty, jaki wtedy był. Co prawda to nie jest sformułowanie językowo czysto polskie, ale nie ma tutaj przewodniczącego Suskiego, więc nie zaprotestuje. Proponuję wprowadzić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-201">
          <u xml:id="u-201.0" who="#PiotrBabinetz">Ale możemy zaprosić pana przewodniczącego i rozpocząć dyskusję od nowa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-202">
          <u xml:id="u-202.0" who="#PiotrAdamowicz">Pozwolę sobie złożyć wniosek przeciwny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-203">
          <u xml:id="u-203.0" who="#PiotrBabinetz">Będziemy musieli go przegłosować. Dobrze. Czyli „tzw. Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego” zmieniamy na „wojskowa junta”. Rozumiem, że piszemy przez „j” i w cudzysłowie, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-204">
          <u xml:id="u-204.0" who="#JoannaBorowiak">A jakby to połączyć? Tzw. Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-205">
          <u xml:id="u-205.0" who="#PiotrBabinetz">Nie. Już dajmy tej radzie spokój. Bo to ocalenie faktycznie za ładnie brzmi. No właśnie, teraz pytanie, co dalej, bo mamy dopiero koniec pierwszej linijki. Wojskowa „junta” – i teraz czy z Wojciechem Jaruzelskim na czele?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-206">
          <u xml:id="u-206.0" who="#JoannaBorowiak">Kategorycznie, panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-207">
          <u xml:id="u-207.0" who="#PiotrBabinetz">To tak zróbmy. Natomiast ja bym jednak Kiszczaka już tutaj nie awansował. To, że on jest teraz tak… Pojawiają się prawdziwe dokumenty, źródła…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-208">
          <u xml:id="u-208.0" who="#JoannaLichocka">Prawdziwy zbrodniarz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-209">
          <u xml:id="u-209.0" who="#PiotrBabinetz">Ale to nie o to chodzi, tylko że nie większy niż jeszcze paru innych, których trzeba by dodawać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-210">
          <u xml:id="u-210.0" who="#JoannaLichocka">Większy. Większy nawet chyba niż Jaruzelski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-211">
          <u xml:id="u-211.0" who="#PiotrBabinetz">Wydaje mi się, że… Ale jakoś mi to…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-212">
          <u xml:id="u-212.0" who="#JoannaLichocka">Dobrze, nie upieram się. Po prostu chciałabym przypomnieć, że to on ma krew na rękach. Bo sam Jaruzelski to mało. Ale okej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-213">
          <u xml:id="u-213.0" who="#PiotrAdamowicz">Pani przewodnicząca, rozumiem pani intencje, ale, panie przewodniczący, bo za chwilę okaże się, że jeszcze SB trzeba by było…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-214">
          <u xml:id="u-214.0" who="#JoannaLichocka">Szefem SB był właśnie Kiszczak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-215">
          <u xml:id="u-215.0" who="#PiotrAdamowicz">Formalnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-216">
          <u xml:id="u-216.0" who="#PiotrBabinetz">To znaczy, myślę o tym Kiszczaku. Bo on właściwie połączył w sobie nadzór nad służbami tak zwanymi cywilnymi i wojskowymi, ale dodając jeszcze rolę Ludowego Wojska Polskiego, to jeszcze Florian Siwicki jako trzeci. Wtedy byłby komplet. Ale pytanie, co się wtedy okaże? Że większość nazwisk, jaka padnie w tej uchwale…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-217">
          <u xml:id="u-217.0" who="#JoannaLichocka">To są zbrodniarze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-218">
          <u xml:id="u-218.0" who="#PiotrBabinetz">No właśnie. Dlatego myślę, że zostawmy Jaruzelskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-219">
          <u xml:id="u-219.0" who="#PiotrAdamowicz">Kiszczak jest trendy, bo on chodzi od kilku lat z wiadomych powodów, ale, umówmy się, jeszcze pięć lat temu większość by go nie pamiętała, a Jaruzela jeszcze pamiętają.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-220">
          <u xml:id="u-220.0" who="#PiotrBabinetz">Tak. Ja się obawiam jeszcze czegoś takiego, że Kiszczak poprzez różne współczesne wydarzenia, tak jakby nie daje o sobie zapomnieć. A my jeszcze troszkę podnosimy jego rolę, jeżeli go wpisujemy do uchwały.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-221">
          <u xml:id="u-221.0" who="#JoannaLichocka">Nie upieram się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-222">
          <u xml:id="u-222.0" who="#PiotrBabinetz">Zostawmy w takim razie: „Wojskowa «junta» z Wojciechem Jaruzelskim na czele wprowadziła w Polsce stan wojenny”.</u>
          <u xml:id="u-222.1" who="#PiotrBabinetz">Wyszła pani poseł, która wnioskowała, żeby przywrócić to zdanie. Poseł wnioskodawca. Dwa zdania: „Propaganda komunistyczna”… Ja bym nie dawał teraz „komunistycznej władzy”, bo potem będzie „komunistyczna władza”, tylko jak już, to: „Propaganda komunistyczna sugerowała Polakom, że był to wybór »mniejszego zła«, akt ocalenia przed zagrożeniem ze strony Związku Sowieckiego. Prawda jest jednak zupełnie inna”. Tylko tak jak mówiłem, mam dylemat, czy warto z kłamstwem polemizować i przytaczać, bo też je wtedy wprowadzamy. Nie wiem, czy pani poseł…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-223">
          <u xml:id="u-223.0" who="#PiotrAdamowicz">Ja osobiście popieram wątpliwości pana przewodniczącego, ale to już pańska i pani przewodniczącej Lichockiej rola, żeby przekonać koleżankę klubową.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-224">
          <u xml:id="u-224.0" who="#JoannaLichocka">Ja też popieram.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-225">
          <u xml:id="u-225.0" who="#PiotrBabinetz">Tylko że nie ma pani poseł wnioskodawcy. Ale dobrze, to przechodzimy dalej. Co dalej w tym akapicie? Proszę o uwagi. Mówię nie o tym bazowym akapicie, tylko tym w proponowanej poprawce. Czy są jeszcze jakieś uwagi?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-226">
          <u xml:id="u-226.0" who="#MichałUrbaniak">Tam jest literówka. Powinno być: „poparty przez Sejm PRL”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-227">
          <u xml:id="u-227.0" who="#PiotrBabinetz">„A następnie” – jak? Aha, bo jest „u”. Tak, tak, oczywiście. I tyle? Do końca akapitu już nie byłoby uwag? Jeśli nie, to wracamy… Bo tu przetoczyła się dyskusja o powrocie do propagandy komunistycznej i padły trzy głosy w dyskusji, żeby tych dwóch zdań nie wpisywać, ale pytanie do pani poseł wnioskodawcy. Mówię o tym z pierwszego akapitu: „Propaganda komunistycznej władzy sugerowała Polakom, że był to wybór »mniejszego zła«, akt ocalenia przed zagrożeniem ze strony Związku Sowieckiego. Prawda jest jednak zupełnie inna”. W opisie, w tekście tego akapitu jest przedstawione, jak to było naprawdę, i w dyskusji uważaliśmy wspólnie, poprzez kilka głosów, że nie ma sensu tego kłamstwa przytaczać, a potem z nim polemizować. Ale pytanie jeszcze do pani poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-228">
          <u xml:id="u-228.0" who="#JoannaBorowiak">Jeśli państwo tak uznaliście, to nie będę się upierać, żeby to zdanie dodawać. Chodziło tylko o podkreślenie tego, że, tak jak już dzisiaj mówiłam, posługiwano się kłamstwem wobec narodu i żeby to nazwać po imieniu. Ale jeśli państwo uznają, że wynika to z tego tekstu, który pan przewodniczący przygotował na podstawie tych projektów… Jeszcze się w to wczytuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-229">
          <u xml:id="u-229.0" who="#PiotrBabinetz">Bo tutaj pod koniec…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-230">
          <u xml:id="u-230.0" who="#JoannaBorowiak">Mamy akt zdrady i wojny…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-231">
          <u xml:id="u-231.0" who="#PiotrBabinetz">No właśnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-232">
          <u xml:id="u-232.0" who="#JoannaBorowiak">Bo chodzi o to, intencja jest taka, żeby w uchwale konkretnie padła informacja, że to było kłamstwo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-233">
          <u xml:id="u-233.0" who="#PiotrBabinetz">Tak. Wiem. Jest i zdrada, i wojna, więc to są wyraźne określenia. Natomiast jeżeli chodzi o prawdę i kłamstwa, to jeszcze w trzecim akapicie od końca można do tego wrócić, bo tam jest też mowa, że prawda nie może zostać rozmyta i zrelatywizowana. Tam można by się jeszcze jakoś odnieść, jakimiś dwoma słowami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-234">
          <u xml:id="u-234.0" who="#JoannaBorowiak">Tak. To bardzo poproszę. To jest dobry pomysł. Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-235">
          <u xml:id="u-235.0" who="#PiotrBabinetz">To tam byśmy do tego wrócili.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-236">
          <u xml:id="u-236.0" who="#JoannaBorowiak">Trzeci od końca, czyli: „Stan wojenny był gwałtem zadanym dumnemu, kochającemu…”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-237">
          <u xml:id="u-237.0" who="#PiotrBabinetz">Tak, tak. Tam można by się było jeszcze odnieść do komunistycznych kłamstw z tego okresu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-238">
          <u xml:id="u-238.0" who="#JoannaBorowiak">To uprzejmie poproszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-239">
          <u xml:id="u-239.0" who="#PiotrBabinetz">Dobrze. W takim razie przyjęlibyśmy taką poprawkę, to znaczy nadalibyśmy nowe brzmienie akapitowi pierwszemu, tak jak w proponowanej poprawce, tylko z poprawioną literówką, że „Sejm”, a nie „Sejmu PRL” i zamiast „tzw. Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego” byłoby „wojskowa «junta»”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-240">
          <u xml:id="u-240.0" who="#PaulinaMatysiak">Z Wojciechem Jaruzelskim na czele.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-241">
          <u xml:id="u-241.0" who="#PiotrBabinetz">Tak, tak. Wojciech Jaruzelski został pozostawiony, natomiast nie było już pełnej zgody co do ewentualnych innych nazwisk. Czyli rozumiem, że akapit pierwszy moglibyśmy uznać za rozpatrzony.</u>
          <u xml:id="u-241.1" who="#PiotrBabinetz">Przechodzimy do akapitu drugiego. Pamiętam uwagę pana posła Michała Urbaniaka. Dotyczyła szóstego wersu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-242">
          <u xml:id="u-242.0" who="#AdamNiewęgłowski">Przepraszam bardzo, czy można?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-243">
          <u xml:id="u-243.0" who="#PiotrBabinetz">„Niepełna jeszcze podmiotowość narodu polskiego”, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-244">
          <u xml:id="u-244.0" who="#MichałUrbaniak">Tak. Wcześniej jeszcze apelowałem o bł. kard. Wyszyńskiego, o co dalej apeluję, ale tutaj tak, chodziło o naród polski zamiast Polek i Polaków.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-245">
          <u xml:id="u-245.0" who="#PiotrBabinetz">Proszę bardzo, Biuro Legislacyjne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-246">
          <u xml:id="u-246.0" who="#AdamNiewęgłowski">Szanowna Komisjo, w kwestii technicznej, bardzo byśmy ewentualnie prosili, ponieważ pracujemy z jednej strony na tekście bazowym, z drugiej strony na przygotowanym, przyjętym niemalże przez aklamację jako tekst trochę roboczy, a trochę źródło poprawek w tekście przygotowanym przez pana przewodniczącego Babinetza. Po przyjętym każdym akapicie, bo to jest rzeczywiście dobra formuła, żeby nadawać akapitowi brzmienie, prosilibyśmy, żeby przeczytać, jak brzmi cały akapit, nie tylko zmiany względem tekstu przygotowanego przez pana przewodniczącego. Dobrze byłoby, także dla późniejszego składania tekstu przez legislatorów, aby tekst każdego akapitu, ustalonego poprawką przyjętą jednomyślnie, jak widzimy, każdorazowo był przeczytany. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-247">
          <u xml:id="u-247.0" who="#PiotrBabinetz">Dziękuję. Czyli co? Przeczytać pierwszy akapit?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-248">
          <u xml:id="u-248.0" who="#AdamNiewęgłowski">Tak, poprosilibyśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-249">
          <u xml:id="u-249.0" who="#PiotrBabinetz">„Przed czterdziestu laty, 13 grudnia 1981 roku, wojskowa «junta» z Wojciechem Jaruzelskim na czele wprowadziła w Polsce stan wojenny. Ten akt zdrady i wojny wobec własnego narodu został narzucony formalnie uchwałą Rady Państwa, a następnie poparty przez Sejm PRL. Były to tylko fasadowe zasłony dla dyktatury sprawowanej przez Polską Zjednoczoną Partię Robotniczą. Wprowadzenie stanu wojennego to desperacka próba ocalenia komunistycznej władzy i realizacja decyzji Związku Sowieckiego, że ustanowione przez nich władze PRL mają same rozprawić się z «Solidarnością»”. Tak, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-250">
          <u xml:id="u-250.0" who="#JarosławRzepa">Mam pewną uwagę, czy jednak nie powinniśmy „poparty przez Sejm Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej”. Aha, nie, przepraszam. Pomyliłem się. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-251">
          <u xml:id="u-251.0" who="#PiotrBabinetz">Dobrze. A, jeszcze do pierwszego akapitu? Proszę. Pani przewodnicząca Joanna Lichocka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-252">
          <u xml:id="u-252.0" who="#JoannaLichocka">Pod rozwagę zdanie: „Była to tylko fasadowe…”</u>
        </div>
        <div xml:id="div-253">
          <u xml:id="u-253.0" who="#PiotrBabinetz">„Były to tylko fasadowe zasłony”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-254">
          <u xml:id="u-254.0" who="#JoannaLichocka">Aha. „Były to tylko fasadowe zasłony dla dyktatury sprawowanej przez Polską Zjednoczoną Partię Robotniczą”. Tu jest kropka. Czy nie chcemy, czy nie powinno tam się znaleźć uzupełnienie: „przez Polską Zjednoczoną Partię Robotniczą podporządkowaną władzom komunistycznym w Rosji, w Moskwie”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-255">
          <u xml:id="u-255.0" who="#MichałUrbaniak">To miałoby sens, ale w kolejnym zdaniu już mamy jasne odniesienie się do Sowietów, więc…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-256">
          <u xml:id="u-256.0" who="#PiotrBabinetz">Tak, bo w poprzednim zdaniu jest, że te władze były ustanowione przez Związek Sowiecki. Tak, tak, bo gdyby nie to… To byłoby kluczowe… To wyjaśnia w ogóle dopiero, jak sytuacja wyglądała. Może to powinno być w pierwszym zdaniu, ale jest tak, jak jest. Następne zdanie to wyjaśnia, tę strukturę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-257">
          <u xml:id="u-257.0" who="#JoannaLichocka">Wydaje mi się, pomyślałam, że za mało wyjaśnia, ale okej. Nie upieram się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-258">
          <u xml:id="u-258.0" who="#PiotrBabinetz">Bo to troszkę jest wszystko za łagodnie ujęte, ale to już szukamy jakiegoś takiego…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-259">
          <u xml:id="u-259.0" who="#JoannaLichocka">Chodzi o to, że dajemy za dużą samodzielność PZPR w tym zdaniu, a ona nie była samodzielna.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-260">
          <u xml:id="u-260.0" who="#JoannaBorowiak">Jeśli mogę, optowałabym za propozycją pani poseł Lichockiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-261">
          <u xml:id="u-261.0" who="#PiotrBabinetz">Tylko wtedy musielibyśmy ewentualnie…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-262">
          <u xml:id="u-262.0" who="#JoannaBorowiak">Panie przewodniczący, ja bym już dalej niczego nie zmieniała. Po prostu jeszcze jedno takie wyraziste podkreślenie, nie jest to powielenie tej samej treści, dla wzmocnienia tego akapitu.</u>
          <u xml:id="u-262.1" who="#JoannaBorowiak">Ale jak by to brzmiało ewentualnie? Jeszcze raz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-263">
          <u xml:id="u-263.0" who="#JoannaLichocka">„Były to tylko fasadowe zasłony dla dyktatury sprawowanej przez Polską Zjednoczoną Partię Robotniczą na zlecenie imperium komunistycznego z Moskwy”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-264">
          <u xml:id="u-264.0" who="#PiotrBabinetz">To nie brzmi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-265">
          <u xml:id="u-265.0" who="#JoannaLichocka">Przez Polską Zjednoczoną Partię Robotniczą podporządkowaną – co? Władzom komunistycznym w Moskwie? W Rosji?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-266">
          <u xml:id="u-266.0" who="#MichałUrbaniak">Może powinniśmy użyć nazwy partii rosyjskiej w tym wypadku?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-267">
          <u xml:id="u-267.0" who="#JoannaLichocka">Przepraszam. Wiecie co, trochę żałuję, że w ogóle mam ten niepokój. Może ten akapit byśmy przyjęli tak, jak jest, i też będzie dobrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-268">
          <u xml:id="u-268.0" who="#PiotrBabinetz">Czyli co?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-269">
          <u xml:id="u-269.0" who="#JoannaLichocka">Zostawmy tak, jak jest.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-270">
          <u xml:id="u-270.0" who="#PiotrBabinetz">Nie uzupełniamy. Znaczy, to miałoby sens, tylko trzeba by było zmieniać ostatnie zdanie, bo wtedy tam byłoby powtórzenie. To zostawiamy. Zresztą na razie jesteśmy podkomisją, jeszcze będzie czas, Komisja może wszystko przewrócić do góry nogami. To znaczy, wszystko może nie, ale…</u>
          <u xml:id="u-270.1" who="#PiotrBabinetz">No dobrze, w drugim akapicie jednak… Proszę bardzo, pan poseł Jarosław Rzepa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-271">
          <u xml:id="u-271.0" who="#JarosławRzepa">Mam zapytanie, czy dodanie „Solidarności” Rolników Indywidualnych ma podkreślić tę czterdziestą rocznicę ich powstania? Bo tak się zastanawiam…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-272">
          <u xml:id="u-272.0" who="#PiotrBabinetz">Czy to jest tutaj potrzebne?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-273">
          <u xml:id="u-273.0" who="#JarosławRzepa">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-274">
          <u xml:id="u-274.0" who="#PiotrBabinetz">Nie wiem, to jest pod dyskusję. Rzeczywiście, powiedziałem na początku, tak jak było, że trochę pamiętam to, że nie udało nam się wtedy tej uchwały podjąć, doszło do nieporozumień, ale wydaje mi się, że jest to istotne. Jednak znaczna część do dzisiaj, ale wtedy jeszcze więcej procent Polaków mieszkało na wsi. I to była znaczna część ludzi, duża była skala działalności opozycyjnej, nie tylko takiej ściśle organizacyjnej, ale też oporu chłopów, rolników przeciwko władzy komunistycznej przez kilkadziesiąt lat komunizmu. Uważałem więc, że dobrze by było to tutaj zaakcentować. Tak jak mówiłem na początku, pod rozwagę. Ja to wprowadziłem dzisiaj jako taki nowy pomysł. Nie wiem, proszę o głosy w razie czego. To znaczy, nie w razie czego, tylko w ogóle, o głosy państwa posłów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-275">
          <u xml:id="u-275.0" who="#MichałUrbaniak">Ja bym na przykład poparł, żeby zostawić tych Rolników Indywidualnych, bo to jednak była też część ogólnopolskiego ruchu, która coś tam wniosła.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-276">
          <u xml:id="u-276.0" who="#JarosławRzepa">Ja rozumiem, o co panu przewodniczącemu chodziło. Jeżeli w ten sposób jeszcze bardziej uhonorujemy, to jestem jak najbardziej za.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-277">
          <u xml:id="u-277.0" who="#PiotrBabinetz">Czyli zostawiamy. Sprawa bł. Prymasa Tysiąclecia Stefana kard. Wyszyńskiego była już omówiona, więc myślę, że mimo wszystko nie ujmujemy mu tu zasług. Jak mówiłem, był uchwalony rok kard. Wyszyńskiego. Chodzi o odniesienie do tej symbolicznej poniekąd, ale też i mającej olbrzymie znaczenie pielgrzymki Jana Pawła II z 1979 r., więc skupiamy się na tym, jak rozumiem. Zostaje jeszcze kwestia tego, co myślę, że mogłoby być, to źle nie brzmiało. Chodzi o fragment: „niepełna jeszcze podmiotowość narodu polskiego”. To by mogło być wprowadzone. Tylko w następnym zdaniu mamy znowu „dążeń narodu”. Moglibyśmy tu zrobić dążeń, nie wiem, Polaków, czy jak? Może inaczej: czy są jeszcze jakieś…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-278">
          <u xml:id="u-278.0" who="#PiotrAdamowicz">Jeśli pan poseł Urbaniak chciałby tam mieć „naród polski”, to wtedy w konsekwencji „Polek i Polaków” przesuwamy do następnego zdania i tyle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-279">
          <u xml:id="u-279.0" who="#MichałUrbaniak">Ja mówiłem o tym w kontekście tego, że później, np. w akapitach już nie pojawia się wyrażenie „Polek i Polaków”. Ono jest niekonsekwentne w tym tekście i po prostu brzmi jak dodane na siłę, stąd zaproponowałem „narodu polskiego”. Biorąc już kontekst kolejnego zdania, czyli: „Była to ostatnia próba powstrzymania wolnościowych dążeń narodu” – tu nie ma „polskiego”, faktycznie to się może powtarzać. A może warto tu zamienić na „społeczeństwo”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-280">
          <u xml:id="u-280.0" who="#PiotrBabinetz">Proszę bardzo, pani poseł Joanna Borowiak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-281">
          <u xml:id="u-281.0" who="#JoannaBorowiak">Byłabym za tym, że jeżeli mówimy o podmiotowości, to może faktycznie „narodu”. Czyli: „(...) niepełna jeszcze podmiotowość narodu polskiego została ponownie stłumiona siłą. Była to ostatnia próba powstrzymania wolnościowych dążeń polskiego społeczeństwa”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-282">
          <u xml:id="u-282.0" who="#JoannaLichocka">Społeczeństwa, bo wiadomo, że polskiego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-283">
          <u xml:id="u-283.0" who="#JoannaBorowiak">Polskiego, pani poseł, polskiego społeczeństwa. Trzeba to podkreślić. Bardzo dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-284">
          <u xml:id="u-284.0" who="#MichałUrbaniak">Ja to kupuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-285">
          <u xml:id="u-285.0" who="#JoannaBorowiak">Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-286">
          <u xml:id="u-286.0" who="#PaulinaMatysiak">Wolałabym, żeby pan to poparł, ale dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-287">
          <u xml:id="u-287.0" who="#MichałUrbaniak">W domyśle to samo miałem na myśli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-288">
          <u xml:id="u-288.0" who="#PiotrBabinetz">Dobrze. Czyli propozycja jest taka: „Wywalczona w sierpniu 1980 roku i niepełna jeszcze podmiotowość narodu polskiego została ponownie stłumiona siłą. Była to ostatnia próba powstrzymania wolnościowych dążeń społeczeństwa polskiego”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-289">
          <u xml:id="u-289.0" who="#JoannaBorowiak">Polskiego społeczeństwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-290">
          <u xml:id="u-290.0" who="#PiotrBabinetz">Tak, tak. Bo słowo „społeczeństwo” z dążeniami wolnościowymi, z walką o wolność i niepodległość nie najlepiej się łączy, więc trzeba by „polskiego”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-291">
          <u xml:id="u-291.0" who="#MaciejKonieczny">Wydaje mi się, że „Polek i Polaków” mniej pasuje, bo tu chodzi jednak o jakąś niezależność zbiorowości, dlatego „naród’ i „społeczeństwo” pasują lepiej niż „Polek i Polaków”. Z tym się zgadzam. W tej kolejności jest okej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-292">
          <u xml:id="u-292.0" who="#JoannaLichocka">Z ostatniej linijki tego akapitu trzeba wyrzucić „społeczny”, skoro mamy „społeczeństwo” wcześniej: „Wzmogło to opór przeciwko komunistycznym rządom”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-293">
          <u xml:id="u-293.0" who="#PiotrBabinetz">Tak, tak, bardzo słusznie. To teraz czytam drugi akapit, jak on zaczyna w tej chwili wyglądać: „Głównym celem komunistów było całkowite zniszczenie potężnego ruchu pracowniczego, niepodległościowego i demokratycznego, stworzonego wokół NSZZ «Solidarność» i «Solidarności» Rolników Indywidualnych. Odrodzone społeczeństwo, natchnione nauczaniem św. Jana Pawła II, chciało odnowić oblicze polskiej ziemi, domagając się szacunku dla ludzi pracy. Wywalczona w sierpniu 1980 roku i niepełna jeszcze podmiotowość narodu polskiego została ponownie stłumiona siłą. Była to ostatnia próba powstrzymania wolnościowych dążeń polskiego społeczeństwa, któremu zabrano odzyskaną dopiero co nadzieję, ale też paradoksalnie wzmogło to…”</u>
        </div>
        <div xml:id="div-294">
          <u xml:id="u-294.0" who="#JoannaLichocka">Opór. Wzmogło opór.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-295">
          <u xml:id="u-295.0" who="#PiotrBabinetz">Ale co wzmogło? To chyba musi być, bo tam było, że próba wzmogłoby – byłoby źle. Bo była próba na początku zdania jako podmiot. Tak, bo ja to „to” dopisałem gdzieś tam w trakcie, bo właśnie coś mi się tu nie zgadzało, że próba wzmogło. Dlatego musiałem dopisać „to”. W konsekwencji: „(...) ale też paradoksalnie wzmogło to opór przeciwko komunistycznym rządom”. No i teraz pytanie, czy tutaj coś stylistycznie poprawiamy?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-296">
          <u xml:id="u-296.0" who="#JoannaLichocka">Proponuję bez „też”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-297">
          <u xml:id="u-297.0" who="#PiotrBabinetz">Słusznie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-298">
          <u xml:id="u-298.0" who="#JoannaLichocka">„(...) ale paradoksalnie wzmogło to opór przeciwko komunistycznym rządom”. Ale to „to”… Nie do końca wiadomo co. „Była to ostatnia próba powstrzymania wolnościowych dążeń polskiego społeczeństwa, któremu zabrano odzyskaną dopiero co nadzieję, ale paradoksalnie (…)”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-299">
          <u xml:id="u-299.0" who="#PiotrBabinetz">Musiałoby być „odzyskaną dopiero nadzieję”, bez tego „co”, bo „co” dwa razy by się z kolei powtarzało.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-300">
          <u xml:id="u-300.0" who="#JoannaLichocka">„(...) dopiero nadzieję”. Tak: „(...) któremu zabrano odzyskaną dopiero nadzieję…”. Kropka. „Paradoksalnie…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-301">
          <u xml:id="u-301.0" who="#JoannaBorowiak">... wzmogło to opór…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-302">
          <u xml:id="u-302.0" who="#JoannaLichocka">Wzmogła ona, ta próba: „Była to ostatnia próba powstrzymania wolnościowych dążeń polskiego społeczeństwa, któremu zabrano odzyskaną dopiero nadzieję, ale też paradoksalnie wzmogła ona opór przeciwko komunistycznym rządom”. I wtedy wszystkie zaimki, że tak powiem, odnoszą się do rzeczownika, do próby. Bo piszemy, że była to ostatnia próba. Pan przewodniczący zajmuje się czymś innym i mnie nie słucha.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-303">
          <u xml:id="u-303.0" who="#PiotrBabinetz">Bo muszę jedną sprawę pilnie wyjaśnić. Przepraszam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-304">
          <u xml:id="u-304.0" who="#JoannaLichocka">To ja jeszcze raz. „Była to ostatnia próba powstrzymania wolnościowych dążeń polskiego społeczeństwa, któremu zabrano odzyskaną dopiero nadzieję, ale też paradoksalnie wzmogła ona opór przeciwko komunistycznym rządom”. Ta ostatnia próba.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-305">
          <u xml:id="u-305.0" who="#PiotrBabinetz">Dopiero co. To już „co” jest tak czy inaczej niepotrzebne, tak? Nawet jak nie będzie powtórzone, dobrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-306">
          <u xml:id="u-306.0" who="#JoannaLichocka">„Co” jest niepotrzebne. I zastanawiam się nad „też”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-307">
          <u xml:id="u-307.0" who="#PiotrBabinetz">Ale „też” musi być?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-308">
          <u xml:id="u-308.0" who="#JoannaLichocka">Właśnie nie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-309">
          <u xml:id="u-309.0" who="#PiotrBabinetz">Nie, „też” nie. „Ale paradoksalnie wzmogła…”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-310">
          <u xml:id="u-310.0" who="#JoannaLichocka">Ona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-311">
          <u xml:id="u-311.0" who="#PiotrBabinetz">…ona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-312">
          <u xml:id="u-312.0" who="#JoannaLichocka">Bo mówimy o ostatniej próbie, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-313">
          <u xml:id="u-313.0" who="#PiotrBabinetz">Dobrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-314">
          <u xml:id="u-314.0" who="#JoannaLichocka">Natomiast zastanawiam się jeszcze, czy jednak nie zastanowić nad tym, bo to jest bardzo długie zdanie, gdzie się właśnie gubi ten podmiot, czy nie zrobić po „nadziei” kropki? I potem: „Paradoksalnie wprowadzenie stanu wojennego wzmogło opór przeciwko komunistycznym rządom”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-315">
          <u xml:id="u-315.0" who="#PiotrBabinetz">To jest lepsze rozwiązanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-316">
          <u xml:id="u-316.0" who="#JoannaLichocka">I wtedy będziemy mieli prostszą konstrukcję, prawda?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-317">
          <u xml:id="u-317.0" who="#PiotrBabinetz">Dobrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-318">
          <u xml:id="u-318.0" who="#JoannaBorowiak">Nie będziemy się zagłębiać w to, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-319">
          <u xml:id="u-319.0" who="#JoannaLichocka">Czyli: „Paradoksalnie stan wojenny wzmógł opór przeciw komunistycznym rządom”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-320">
          <u xml:id="u-320.0" who="#PiotrAdamowicz">Jest krótsze i bardziej czytelne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-321">
          <u xml:id="u-321.0" who="#PiotrBabinetz">Tak. „Głównym celem komunistów było całkowite zniszczenie potężnego ruchu pracowniczego, niepodległościowego i demokratycznego, stworzonego wokół NSZZ «Solidarność» i «Solidarności» Rolników Indywidualnych. Odrodzone społeczeństwo, natchnione nauczaniem św. Jana Pawła II, chciało odnowić oblicze polskiej ziemi, domagając się szacunku dla ludzi pracy. Wywalczona w sierpniu 1980 roku i niepełna jeszcze podmiotowość narodu polskiego została ponownie stłumiona siłą. Była to ostatnia próba powstrzymania wolnościowych dążeń polskiego społeczeństwa, któremu zabrano odzyskaną dopiero nadzieję”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-322">
          <u xml:id="u-322.0" who="#JoannaLichocka">Paradoksalnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-323">
          <u xml:id="u-323.0" who="#PiotrBabinetz">Paradoksalnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-324">
          <u xml:id="u-324.0" who="#JoannaLichocka">Stan wojenny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-325">
          <u xml:id="u-325.0" who="#PiotrBabinetz">„Paradoksalnie”. Nie trzeba „jednak”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-326">
          <u xml:id="u-326.0" who="#JoannaLichocka">„Wzmógł jednak”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-327">
          <u xml:id="u-327.0" who="#PiotrBabinetz">„Paradoksalnie stan wojenny wzmógł jednak opór przeciwko komunistycznym rządom”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-328">
          <u xml:id="u-328.0" who="#JoannaLichocka">Tak jest.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-329">
          <u xml:id="u-329.0" who="#PiotrBabinetz">To byłby akapit drugi. Rozumiem, że mamy rozpatrzony.</u>
          <u xml:id="u-329.1" who="#PiotrBabinetz">Przechodzimy do akapitu trzeciego. Ponieważ później miała być mowa o aresztowaniach, czy jest mowa o aresztowaniach, to jest pytanie, czy tutaj na początku: „W noc wprowadzenia stanu wojennego aresztowano i internowano tysiące działaczy”, czy „internowano tysiące działaczy”? Bo w zasadzie to były internowania, a aresztowania były… Bo tu się pojawiło takie dookreślenie dotyczące samej nocy wprowadzenia stanu wojennego, gdzie były, jak rozumiem, internowania. Aresztowania zaczęły się bardzo szybko, ale one już były w kontekście tego, że komuniści uważali, że wielu ludzi sprzeciwia się prawom stanu wojennego i byli aresztowani. Chodzi o to, że byli gorzej traktowani jako aresztowani. Ale może być tak, jak jest, że „aresztowano i internowano”. Ja tylko dopytuję. Proszę, pan poseł Adamowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-330">
          <u xml:id="u-330.0" who="#PiotrAdamowicz">Panie przewodniczący, być może można by było po prostu to aresztowanie zmienić na „zatrzymano”, ponieważ na początku było zatrzymanie na 48 godzin, a areszt to nie jest 48 godzin. To było bardziej zatrzymanie. Areszty się pojawiły dopiero w wyniku protestów, tak? Teraz też proponowałbym „i” zamienić na „oraz”, bo nie powinno się stosować „i” przed słowem, które zaczyna się również na „i”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-331">
          <u xml:id="u-331.0" who="#PiotrBabinetz">Czyli tak…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-332">
          <u xml:id="u-332.0" who="#JoannaBorowiak">Gdzie pan to ma?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-333">
          <u xml:id="u-333.0" who="#PiotrBabinetz">Podsumowując, zostawiamy „aresztowano” czy nie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-334">
          <u xml:id="u-334.0" who="#PiotrAdamowicz">To jest do uznania waszego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-335">
          <u xml:id="u-335.0" who="#JoannaLichocka">Ja bym zostawiła, bo jest mocniejsze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-336">
          <u xml:id="u-336.0" who="#PiotrAdamowicz">Mocniejsze jest „aresztowano”, to prawda.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-337">
          <u xml:id="u-337.0" who="#JoannaLichocka">Natomiast mam jedną uwagę jeszcze. Mogę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-338">
          <u xml:id="u-338.0" who="#PiotrBabinetz">Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-339">
          <u xml:id="u-339.0" who="#JoannaLichocka">Mamy powtórzenie słowa „działaczy”. Że „działaczy «Solidarności»” i „działaczy opozycji niepodległościowej”. Proponuję zmienić na „członków «Solidarności»”. Chodzi mi o to, że to nie tylko elity „Solidarności” były wtedy zatrzymane. Byli też zwykli robotnicy z zakładów głównych, z komisji zakładowych, prawda? Więc wolałabym tu zmienić na „członków”, żeby uniknąć powtórzeń. W związku z tym proponuję, żeby było tak: „W noc wprowadzenia stanu wojennego aresztowano i internowano tysiące członków «Solidarności», intelektualistów oraz działaczy opozycji niepodległościowej i demokratycznej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-340">
          <u xml:id="u-340.0" who="#PiotrAdamowicz">Pani przewodnicząca, ma pani wiele racji w tym, co pani mówi, natomiast jest jeden problem natury formalnej. Już nie pamiętam, o kogo chodziło, czy o Kuronia, czy o Michnika, ale któryś z nich wykonał manewr, że chciał się zapisać do „Solidarności” w Ursusie i nie został przyjęty. A któregoś z nich też…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-341">
          <u xml:id="u-341.0" who="#JoannaLichocka">Ale mamy intelektualistów i działaczy opozycji demokratycznej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-342">
          <u xml:id="u-342.0" who="#PiotrAdamowicz">Aha, okej. To się wycofuję. Sorry. Okej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-343">
          <u xml:id="u-343.0" who="#JoannaLichocka">Mamy i członków, i działaczy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-344">
          <u xml:id="u-344.0" who="#PiotrAdamowicz">Okej. Przepraszam bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-345">
          <u xml:id="u-345.0" who="#PiotrBabinetz">Czyli?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-346">
          <u xml:id="u-346.0" who="#JoannaLichocka">Jeszcze raz?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-347">
          <u xml:id="u-347.0" who="#PiotrBabinetz">„Aresztowano i internowano” zostawiamy. Co do działaczy lub członków to jest…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-348">
          <u xml:id="u-348.0" who="#JoannaLichocka">„Tysiące członków „»Solidarności«”, intelektualistów oraz działaczy opozycji niepodległościowej i demokratycznej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-349">
          <u xml:id="u-349.0" who="#PiotrBabinetz">Tak praktycznie patrząc, jeżeli chodzi o stronę językową, to faktycznie powtórzenie dwa razy „działaczy”, to…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-350">
          <u xml:id="u-350.0" who="#JoannaLichocka">Nieładnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-351">
          <u xml:id="u-351.0" who="#PiotrBabinetz">Nieładnie. Natomiast ci internowani i członkowie „Solidarności”, którzy nie byli tam później przywódcami związku, to jednak byli internowani jako ci, którzy byli aktywni. Więc to też nie jest idealne określenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-352">
          <u xml:id="u-352.0" who="#JoannaLichocka">Co ci się „członek” nie podoba?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-353">
          <u xml:id="u-353.0" who="#PiotrBabinetz">Ale może być. Ale idealne nie jest.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-354">
          <u xml:id="u-354.0" who="#JoannaLichocka">Nie. Bardzo ładnie: członkowie „Solidarności”. Będziemy mordować członków „Solidarności – mówili esbecy. Członkowie „Solidarności” to kontrrewolucja i solidaruchy. To jest na solidaruchów. Ktoś mi pokazywał pistolet.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-355">
          <u xml:id="u-355.0" who="#PaulinaMatysiak">Można tylko jeszcze? Żeby poprzeć to rozwiązanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-356">
          <u xml:id="u-356.0" who="#PiotrBabinetz">Tak, proszę. Pani poseł Paulina Matysiak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-357">
          <u xml:id="u-357.0" who="#PaulinaMatysiak">Wydaje mi się, że określenie członków jest szersze niż działaczy, bo przecież można być członkiem jakiejś organizacji i wcale nie działać jakoś bardzo aktywnie, tylko po prostu wspierać, zapisać, firmować. A poza tym w tym zdaniu potem mamy też wymienionych działaczy opozycji niepodległościowej i demokratycznej, w czym też się zawierają członkowie „Solidarności”, którzy działali. Mamy tu więc ujęte wszystkie grupy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-358">
          <u xml:id="u-358.0" who="#PiotrBabinetz">Dobrze. Przyjmujemy. Jak rozumiem, do tego akapitu jest tylko jedna uwaga, na końcu pierwszego wersu „działaczy” zastępujemy „członkami”. Nie działaczy, tylko członków. Czy jeszcze? Proszę bardzo, pan poseł Adamowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-359">
          <u xml:id="u-359.0" who="#PiotrAdamowicz">Tak. Pozwolę sobie mieć uwagę do końca tego akapitu. Proponowałbym w drugiej linijce od dołu tego akapitu, mianowicie po słowach „oraz ograniczono wolność poruszania się” postawić kropkę i zamiast „a później” dodać: „Następnie zlikwidowano organizacje dziennikarskie i artystyczne itd.”. Chodzi o to, że to jest bardzo rozbudowane i łatwiej się czyta. To nie jest skrócenie, bo sens jest taki sam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-360">
          <u xml:id="u-360.0" who="#PiotrBabinetz">I wzmacnia znaczenie represji polegającej na zlikwidowaniu tych organizacji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-361">
          <u xml:id="u-361.0" who="#PiotrAdamowicz">Tak, tak. „Następnie” po prostu zamiast „a później”. I wielką literą: „Następnie”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-362">
          <u xml:id="u-362.0" who="#PiotrBabinetz">Dobrze. Czyli czytam trzeci akapit: „W noc wprowadzenia stanu wojennego aresztowano i internowano tysiące członków «Solidarności», intelektualistów oraz działaczy opozycji niepodległościowej i demokratycznej. Zmilitaryzowano wiele instytucji i zakładów pracy, zablokowano łączność telefoniczną, wprowadzono cenzurę prywatnej korespondencji, zniesiono prawo do zgromadzeń, zrzeszania się i strajków. Zawieszono działalność związków zawodowych oraz ograniczono wolność poruszania się. Następnie zlikwidowano organizacje dziennikarskie i artystyczne, między innymi Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich czy Związek Literatów Polskich”. Dobrze, czyli akapit trzeci został rozpatrzony.</u>
          <u xml:id="u-362.1" who="#PiotrBabinetz">Przechodzimy do akapitu czwartego. Proszę bardzo. Rozumiem, była słuszna uwaga, skoro przy Janie Pawle II było słowo „święty”, to tutaj powinien być „błogosławiony”. Ale to jest taka rzecz…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-363">
          <u xml:id="u-363.0" who="#PiotrAdamowicz">Ale jeżeli już, jeżeli mogę dopowiedzieć, to obecnie błogosławiony, bo wtedy nie był błogosławiony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-364">
          <u xml:id="u-364.0" who="#PiotrBabinetz">Ale tak samo byśmy musieli przy Janie Pawle II, bo też wtedy nie był święty.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-365">
          <u xml:id="u-365.0" who="#PiotrAdamowicz">Okej, wycofuję się.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-366">
          <u xml:id="u-366.0" who="#PiotrBabinetz">To jest w domyśle. Logiczne oczywiście, ale… Proszę bardzo, przewodnicząca Joanna Lichocka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-367">
          <u xml:id="u-367.0" who="#JoannaLichocka">Brakuje mi w tym akapicie zdania „Nie jest znana liczba ofiar stanu wojennego”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-368">
          <u xml:id="u-368.0" who="#PiotrBabinetz">Tak, tak, bo to faktycznie jest ten akapit, do którego miałem duże wątpliwości, że on nie dokładnie określa ofiary, a one są podmiotem całej uchwały. I w tytule uchwały, i w ogóle – są najistotniejsze w tym wszystkim, w tej całej uchwale i w tym całym naszym działaniu. Jeżeli więc są tu jakiekolwiek uwagi czy braki, to trzeba je uzupełniać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-369">
          <u xml:id="u-369.0" who="#JoannaBorowiak">Czy można?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-370">
          <u xml:id="u-370.0" who="#PiotrBabinetz">Proszę bardzo. Pani poseł Joanna Borowiak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-371">
          <u xml:id="u-371.0" who="#JoannaBorowiak">Taka propozycja. Bardzo dziękuję, pani przewodnicząca, za zgodność tutaj, bo propozycja była taka: „Do dziś nie znamy liczby wszystkich ofiar stanu wojennego”. Oczywiście ta treść jest do uzgodnienia. Natomiast propozycja jest taka, żeby to się znalazło na drugiej stronie już, po „nieznanych sprawców”, „wiele tysięcy internowali i uwięzili”. I tutaj, przed zdaniem: „Dopóki pełna prawda…”. Do dziś nie znamy liczby ofiar albo nie jest znana liczba ofiar. Nie, nie tu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-372">
          <u xml:id="u-372.0" who="#JoannaLichocka">To zdanie powinno być zaraz po zdaniu kończącym się „były zwiastunem kolejnych represji”. Kropka. Drugie zdanie od końca na pierwszej stronie. I przed słowami „komuniści zamordowali około stu osób znanych z imienia i nazwiska”. Znanych z imienia i nazwiska blisko sto osób.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-373">
          <u xml:id="u-373.0" who="#PiotrBabinetz">Około stu. Czyli w czwartym wersie nowe zdanie, które brzmiałoby?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-374">
          <u xml:id="u-374.0" who="#JoannaBorowiak">Po słowie „represji”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-375">
          <u xml:id="u-375.0" who="#PiotrBabinetz">Nie jest znana…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-376">
          <u xml:id="u-376.0" who="#JoannaBorowiak">Do dziś. Do dziś może?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-377">
          <u xml:id="u-377.0" who="#PiotrBabinetz">Proszę bardzo, pan poseł Jarosław Rzepa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-378">
          <u xml:id="u-378.0" who="#JarosławRzepa">Ja z tą swoją wątpliwością odnośnie do rannych 23 osób, bo jednak informacje są, że tam było 9 osób zabitych i ranne 23 osoby.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-379">
          <u xml:id="u-379.0" who="#PiotrBabinetz">Ciężko rannych. Ciężko rannych 23. Bo bardzo dużo było lżej rannych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-380">
          <u xml:id="u-380.0" who="#JarosławRzepa">Żeby być precyzyjnym: 9 zabitych, a ciężko rannych – 23.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-381">
          <u xml:id="u-381.0" who="#JoannaBorowiak">Ta liczba też jest w pierwotnym tekście.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-382">
          <u xml:id="u-382.0" who="#PiotrBabinetz">Dlatego też myślę, że…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-383">
          <u xml:id="u-383.0" who="#JoannaLichocka">Jesteśmy pewni tej liczby?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-384">
          <u xml:id="u-384.0" who="#PiotrBabinetz">Nie, nie. W pierwotnym tekście jest „ciężko raniąc kilkadziesiąt osób”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-385">
          <u xml:id="u-385.0" who="#JoannaLichocka">Panie pośle, jest pan pewny tej liczby? Że to nie jest liczba zaniżona?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-386">
          <u xml:id="u-386.0" who="#JarosławRzepa">Z tego co pamiętam, to są IPN-owskie informacje, tak że…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-387">
          <u xml:id="u-387.0" who="#JoannaBorowiak">Tak, wiele historycznych źródeł wskazuje na 9 zabitych i 23 ciężko rannych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-388">
          <u xml:id="u-388.0" who="#JoannaLichocka">Co do zabitych to nie ma sporu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-389">
          <u xml:id="u-389.0" who="#JoannaBorowiak">Tak, 23.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-390">
          <u xml:id="u-390.0" who="#PiotrBabinetz">Zatem, 23. Zabiły 9 górników, a ciężko raniły 23, tak? Tak by trzeba było napisać. Dobrze. Potem: „Do dziś nie jest znana pełna liczba ofiar stanu wojennego”. Potem to zdanie o zamordowaniu około stu. I to trzeba z ks. Jerzym Popiełuszką.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-391">
          <u xml:id="u-391.0" who="#JoannaLichocka">Jest znanych z imienia i nazwiska około stu osób, na czele ks. Jerzym Popiełuszką.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-392">
          <u xml:id="u-392.0" who="#PiotrBabinetz">To już jest takie troszkę szersze przebudowanie tych zdań. To trzeba by było zapisać, bo zgubimy się zaraz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-393">
          <u xml:id="u-393.0" who="#JoannaLichocka">Wprowadziliśmy zdanie, że nie jest znana pełna liczba ofiar stanu wojennego, tak? Kropka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-394">
          <u xml:id="u-394.0" who="#PiotrBabinetz">Tak, to pociąga za sobą zmianę kolejnego zdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-395">
          <u xml:id="u-395.0" who="#JoannaBorowiak">Niekoniecznie, panie przewodniczący. To naprawdę nie koliduje w niczym. „Komuniści zamordowali około stu znanych z imienia i nazwiska”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-396">
          <u xml:id="u-396.0" who="#PiotrBabinetz">Ale jest to skomplikowane. Potem ciąg dalszy odnosi się znowu do tych niewyjaśnionych okoliczności. To wymaga moim zdaniem dopracowania, żebyśmy nie popełnili błędów. Miałbym taką propozycję, żebyśmy ten akapit na razie może wyłączyli z rozpatrywania do końca, nawet gdybyśmy mieli to zostawić do jutra, żeby to jeszcze dokładnie sprawdzić, żeby w przypadku ofiar nie było żadnego błędu.</u>
          <u xml:id="u-396.1" who="#PiotrBabinetz">Przejdziemy do następnego akapitu. Taką miałbym propozycję. A jutro wrócilibyśmy do tego fragmentu.</u>
          <u xml:id="u-396.2" who="#PiotrBabinetz">Czyli teraz byłby akapit trzeci od końca. Wiem, że była uwaga pana posła Koniecznego, żeby dodać pod koniec pierwszego wersu „kochającemu wolność narodowi” – „złamania masowego ruchu społecznego”, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-397">
          <u xml:id="u-397.0" who="#MaciejKonieczny">Tak. Zaproponuję: „Stan wojenny był gwałtem zadanym dumnemu, kochającemu wolność narodowi, złamaniem kręgosłupa masowemu ruchowi społecznemu – i dalej chyba może być – a jego sprawców nie spotkała zasłużona kara”. Po prostu po przecinku to dać.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-398">
          <u xml:id="u-398.0" who="#PiotrBabinetz">Wiem. Tylko czy musimy tak precyzyjnie: złamania kręgosłupa czy złamania masowego ruch społecznego? Kręgosłup to tak trochę…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-399">
          <u xml:id="u-399.0" who="#MaciejKonieczny">„Stan wojenny był gwałtem zadanym dumnemu, kochającemu wolność narodowi i złamaniem kręgosłupa masowemu ruchowi społecznemu. Jego sprawców nie spotkała zasłużona kara”. O tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-400">
          <u xml:id="u-400.0" who="#PiotrBabinetz">Tak. Proszę, pani poseł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-401">
          <u xml:id="u-401.0" who="#JoannaBorowiak">Ja bym zostawiła w takim brzmieniu, jakie jest, bo będziemy budować, taka eskalacja. W mojej ocenie to, co jest w tej chwili w treści, jest naprawdę wystarczające.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-402">
          <u xml:id="u-402.0" who="#PiotrBabinetz">Proszę bardzo, pan poseł przewodniczący Piotr Adamowicz coś do tej kwestii?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-403">
          <u xml:id="u-403.0" who="#PiotrAdamowicz">Do uznania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-404">
          <u xml:id="u-404.0" who="#PiotrBabinetz">Pani poseł Paulina Matysiak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-405">
          <u xml:id="u-405.0" who="#PaulinaMatysiak">Tak. Ja bym chciała stanąć w obronie poprawki, którą przedstawił poseł Konieczny, ponieważ mówiliśmy o tym też przy okazji debaty ogólnej i wcześniej na posiedzeniu podkomisji, że oczywiście pełna zgoda, możemy użyć sformułowania „gwałt zadany narodowi”, ale kluczowe jest też to złamanie kręgosłupa, bo konsekwencje tego odczuwamy wszyscy do dzisiaj. To nie jest tak, że coś się wydarzyło i my teraz po prostu wracamy do tego, żeby upamiętnić ofiary i przypomnieć jakieś historyczne wydarzenie, tylko borykamy się z narastającymi problemami, które właśnie wtedy miały swój początek. Dlatego tak kluczowe jest to sformułowanie o złamaniu kręgosłupa masowemu ruchowi społecznemu. I wydaje mi się, że warto też podkreślać ten masowy charakter tego, co się działo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-406">
          <u xml:id="u-406.0" who="#PiotrBabinetz">Tak, tylko do jakiego stopnia? Bo coś na rzeczy jest, że „Solidarność” się już nie odrodziła w takiej wielkości, w takiej ilości. Nawet były spory, czy należy się zgadzać – nie chcę czegoś przekręcić – na relegalizację, czyli jakby uznanie, że komuniści mają prawo… Nie dość, że niszczyli „Solidarność”, to jeszcze ją przywracać. Ale „Solidarność”, siłą rzeczy, nie mogła już być tak liczna, bo też mniej ludzi pracowało w wielkich przedsiębiorstwach. To jest jakby inny proces cywilizacyjny. Ale czy rzeczywiście nie poszlibyśmy trochę za daleko w takim określaniu, tak jakby złamanie kręgosłupa czy złamanie masowego ruchu społecznego… Wiem, że to chodzi o pewien kontekst społeczny, ale w kontekście państwowym, niepodległościowym to tak by wynikało, jakby się skutecznie udało uniemożliwić „Solidarności” walkę o niepodległość. To jest kwestia jakby dwóch obszarów.</u>
          <u xml:id="u-406.1" who="#PiotrBabinetz">Proszę bardzo, pan poseł Konieczny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-407">
          <u xml:id="u-407.0" who="#MaciejKonieczny">Dlatego mi się wydaje, że to jest kwestia kluczowa, ponieważ „Solidarność” nie była tylko ruchem niepodległościowym, ale także ruchem pracowniczym, chociażby na rzecz demokracji w miejscu pracy. Była także ruchem na rzecz praw socjalnych. W tym charakterze ona się nie odrodziła. Wydaje się, że raczej Prawu i Sprawiedliwości taka interpretacja historii powinna być bliska. Liczne defekty III Rzeczypospolitej, transformacja szokowa i nieupodmiotowienie ludzi pracy, to, że ci robotnicy „Solidarności”, którzy strajkowali i którzy tworzyli „Solidarność”, byli tymi, którzy w ramach transformacji stracili na niej – że to jest pewna interpretacja, która powinna przynajmniej części Prawa i Sprawiedliwości być bliska. To chciałbym podkreślić, że to jest ten koszt, który zapłaciliśmy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-408">
          <u xml:id="u-408.0" who="#JoannaLichocka">Jeżeli pan poseł prowadzi do wprowadzenia takiego zdania, że dopiero w 2015 r. Polska odzyskała pełną wolność, to ja jestem za.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-409">
          <u xml:id="u-409.0" who="#MaciejKonieczny">Ja uważam, że jeszcze nie odbudowaliśmy po tym, co Jaruzelski z Balcerowiczem Polsce zrobili. To chciałem powiedzieć, ale chciałem delikatniej nieco sformułować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-410">
          <u xml:id="u-410.0" who="#PiotrBabinetz">Dobrze. Jest to ciekawe, na dłuższą dyskusję. Problem oczywiście jest, ale to jest bardzo skomplikowana kwestia. Proszę, pani poseł Joanna Borowiak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-411">
          <u xml:id="u-411.0" who="#JoannaBorowiak">Króciutko. Bardziej już językowo. To sformułowanie „złamanie kręgosłupa” przywodzi jednak na myśl kręgosłup moralny. Jednak w takim kontekście najczęściej się używa. I tutaj naprawdę, proszę dać się przekonać, panie pośle, że jednak nie ma też chyba, o co kruszyć kopii. Najczęściej to sformułowanie jest jednak tak używane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-412">
          <u xml:id="u-412.0" who="#MaciejKonieczny">Propozycja kompromisowa, jak rozumiem te zastrzeżenia: „złamanie masowego charakteru ruchu społecznego”. Bo to nie kwestionuje tej niepodległościowej, nie przywodzi tych skojarzeń, ale jednak jest zaznaczone, że to było złamanie masowego charakteru.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-413">
          <u xml:id="u-413.0" who="#JoannaBorowiak">Jak by to miało brzmieć? Proszę powtórzyć od początku.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-414">
          <u xml:id="u-414.0" who="#MaciejKonieczny">„Stan wojenny był gwałtem zadanym dumnemu, kochającemu wolność narodowi i złamaniem masowego charakteru ruchu – może być ruchu po prostu nawet – Jego sprawców nie spotkała zasłużona kara”. Ruchu „Solidarności” albo ruchu społecznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-415">
          <u xml:id="u-415.0" who="#PiotrBabinetz">To trochę opisuje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-416">
          <u xml:id="u-416.0" who="#MaciejKonieczny">Albo masowego charakteru „Solidarności”, albo ruchu społecznego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-417">
          <u xml:id="u-417.0" who="#JoannaBorowiak">Opisuje, tylko że, panie pośle, jest jeszcze jedno „ale”. Zgadzam się z panem przewodniczącym. Bo to by pokazało, że jakby całkowicie Polacy nie odbudowali tego ruchu oporu, a jednak udało się to zrobić. Więc takie określenie stwierdzające w taki kategoryczny sposób pokazuje, że całkowicie złamano jakikolwiek opór w społeczeństwie. To nie było tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-418">
          <u xml:id="u-418.0" who="#MaciejKonieczny">Masowy charakter tego oporu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-419">
          <u xml:id="u-419.0" who="#JoannaBorowiak">Nie. Naprawdę, nie szłabym tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-420">
          <u xml:id="u-420.0" who="#MaciejKonieczny">Bo to jest różnica faktycznie, jak definiujemy „Solidarność”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-421">
          <u xml:id="u-421.0" who="#JoannaBorowiak">Proszę się dać przekonać i zostawić ten akapit.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-422">
          <u xml:id="u-422.0" who="#MaciejKonieczny">Zupełnie szczerze: wolimy się chyba dać przegłosować, prawdę powiedziawszy, ponieważ dla nas jest absolutnie fundamentalne, żeby ujmować „Solidarność” nie tylko w charakterze ruchu niepodległościowego, ale także masowego ruchu pracowniczego, społecznego. On faktycznie został złamany i się nie odrodził. Jeżeli będziemy w mniejszości, to chętnie się damy przegłosować.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-423">
          <u xml:id="u-423.0" who="#PiotrBabinetz">Proszę bardzo, pan poseł przewodniczący Piotr Adamowicz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-424">
          <u xml:id="u-424.0" who="#PiotrAdamowicz">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Uprzedzam, że występuję teraz w roli adwokata diabła, panie pośle. Czy pan dobrze zna sytuację „Solidarności” po 1981 r.? A czy pan wie na przykład, że była koncepcja przeniesienia stolicy, siedziby związku centrali, z Gdańska do Warszawy? Czy pan myśli, że to był stricte jednorodny ruch i związek? Nie. Idąc dalej, w konsekwencji – jak mówię, występuję tu w roli adwokata diabła – nie jest wykluczony i taki scenariusz, że w połowie 1982 r. doszłoby do podziału w „Solidarności”. Bo to jest konsekwencja między innymi niektórych uchwał przyjętych na pierwszym Krajowym Zjeździe Delegatów. Więc wie pan, ostrożnie. Ja bym jednak nie ruszał tego kręgosłupa, chociaż oczywiście pozostawiam do uznania większości.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-425">
          <u xml:id="u-425.0" who="#PiotrBabinetz">Nie. Kręgosłup już uratowaliśmy. Dyskutujemy, czy w ogóle uzupełniać. Jeszcze możemy pomyśleć, bo to słowo „złamania” będzie zrozumiane nie w kontekście społecznym, tylko dążeń niepodległościowych. Można by było rozważyć na przykład „osłabienia masowego charakteru ruchu społecznego”. Może tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-426">
          <u xml:id="u-426.0" who="#PiotrAdamowicz">O, o, o, tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-427">
          <u xml:id="u-427.0" who="#PiotrBabinetz">Bo ten problem, że… Bo jest ten problem. Jeżeli dobrze rozumiem intencje, że to robotnicy z wielkich przedsiębiorstw, członkowie „Solidarności” walczyli o niepodległość, a potem w trakcie przekształceń po roku 1989, przekształceń społecznych, gospodarczych, w trakcie odzyskiwania niepodległości, oni byli jedną z grup czy tą grupą, która dużo na tym straciła, która nie stała się beneficjentem tego odzyskiwania niepodległości… To było z powodu innych procesów. Jak mówię, tego się na pewno nie da szybko i krótko przedstawić, ale pewien problem jest. No właśnie, dlatego…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-428">
          <u xml:id="u-428.0" who="#MaciejKonieczny">Kompromisowo to osłabienie będzie okej. Jeżeli osłabienie będzie okej, to…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-429">
          <u xml:id="u-429.0" who="#PiotrBabinetz">…albo ująć to łagodniej, albo wcale, bo inaczej będzie źle zrozumiane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-430">
          <u xml:id="u-430.0" who="#MaciejKonieczny">To jak wcale, to poprosiłbym o głosowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-431">
          <u xml:id="u-431.0" who="#PiotrAdamowicz">Panie pośle, pracujemy od trzech godzin bardzo ekumenicznie. Zbliżamy stanowiska, wypracowujemy kompromis. Po co głosować w takich sprawach? Panie przewodniczący.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-432">
          <u xml:id="u-432.0" who="#MaciejKonieczny">Ale my naprawdę bardzo umiarkowanie podchodzimy do redakcji tego tekstu i było wiele rzeczy, które, jak pewnie sobie państwo doskonale zdają sprawę, są odległe od tego, jak my byśmy je ujęli, ale to jest jednak dla nas kwestia dość definiująca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-433">
          <u xml:id="u-433.0" who="#PiotrBabinetz">Faktycznie ta nadzieja i entuzjazm z 1980 r. i 1981 r. już się tak nie odrodziły w 1989 r.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-434">
          <u xml:id="u-434.0" who="#PiotrAdamowicz">Nie odrodził się, panie przewodniczący, ale też, umówmy się, nie występujmy z pozycji ludzi, którzy mają dość dużą wiedzę natury społeczno-polityczno-historycznej. Ustawmy się w pozycji zwykłego, przeciętnego obywatela. Jesienią – i to był między innymi powód różnych działań władzy komunistycznej – występowało duże zmęczenie społeczeństwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-435">
          <u xml:id="u-435.0" who="#PiotrBabinetz">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-436">
          <u xml:id="u-436.0" who="#PiotrAdamowicz">I to nie było tak… Powiem panu więcej, mówi się o 10 milionów członków. To nie było 10 milionów, to było 9 milionów z kawałkiem i było lekkie zaskoczenie w związku, że to nie jest 10 milionów. Później zaczęły się problemy. Pomijam już poziomki partyjne, toruńskie itd., gdzie też były pewnego rodzaju pomysły, żeby to zagospodarować w dobrym kierunku, natomiast też zaczęto występować z „Solidarności”. To nie był ruch masowy, ale jeżeli rozpatrujemy przebieg historii, wyciągamy wnioski z pewnych wydarzeń, to możemy wyprowadzić pewne logiczne przewidywanie, co mogłoby się stać. Więc ostrożnie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-437">
          <u xml:id="u-437.0" who="#PiotrBabinetz">Dobrze. Pani poseł Paulina Matysiak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-438">
          <u xml:id="u-438.0" who="#PaulinaMatysiak">Ja bym chciała podnieść tę kwestię. Panie pośle, był to ruch masowy. To po pierwsze. Nie będziemy sobie teraz robić widełek, od kiedy się zaczyna ruch masowy, a od kiedy nie. Myślę, że nie o tym ma być ta dyskusja.</u>
          <u xml:id="u-438.1" who="#PaulinaMatysiak">Natomiast chciałabym przypomnieć słowa posła Jacka Świata, który powiedział w moim przekonaniu bardzo ważną rzecz na pierwszym posiedzenie naszej podkomisji. On powiedział, żeby patrzeć też na tekst uchwały niekoniecznie jako osoby, które tamten czas pamiętają, ale patrzeć też z perspektywy osób młodych, które dopiero się zaznajomią z faktami historycznymi w tej uchwale. Wydaje mi się, że propozycja, którą składamy, również ta, którą wypracowaliśmy przed chwilą w dyskusji, dotycząca tego, żeby wyrzucić słowo „kręgosłup”, żeby zamienić „złamanie” na „osłabienie”, jest propozycją, która faktycznie pokazuje, jakie były skutki wydarzeń z lat 1980–1981.</u>
          <u xml:id="u-438.2" who="#PaulinaMatysiak">Podbijam więc tę argumentację i proszę o to, żeby przyjąć taką poprawkę, żeby dopisać zdanie w brzmieniu: „i osłabieniem masowego charakteru ruchu społecznego czy ruchu solidarnościowego”. Wtedy wydaje mi się, że wszyscy jesteśmy zadowoleni, bo faktycznie wybrzmiewa jeszcze to, co później wydarzyło się z samą „Solidarnością”, nie wchodząc już w żadne szczegóły o tym, ile było osób, czy ktoś był zaskoczony, czy nie był zaskoczony.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-439">
          <u xml:id="u-439.0" who="#PiotrBabinetz">Dziękuję bardzo. Pan poseł Michał Urbaniak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-440">
          <u xml:id="u-440.0" who="#MichałUrbaniak">Zgodnie z ideą posła Jacka Świata, ja jestem rocznik 1990, czyli urodziłem się 10 lat po powstaniu „Solidarności”. Otóż też trzeba pamiętać, przynajmniej według mojej najlepszej na ten temat wiedzy, że „Solidarność” była ruchem też związkowym – może mnie pan poseł Adamowicz poprawić, jeśli się mylę. Między innymi dlatego, że taka, a nie inna była forma, w której naród czy w ogóle mieszkańcy Polski, szerzej niż tylko naród polski, mogli w jakikolwiek sposób działać społecznie czy politycznie w kontrze do władzy.</u>
          <u xml:id="u-440.1" who="#MichałUrbaniak">Zatem uważam, że ruch solidarnościowy powinniśmy rozumieć przede wszystkim jako ruch polityczny, niekoniecznie jako ruch pracowniczy jako taki, bo byli w nim także przedstawiciele zupełnie innych grup społecznych. Skoro partie, poza partiami, które działały wtedy w Sejmie w PRL, w zasadzie de facto były nielegalne bądź nie miały żadnego wpływu na działalność, to forma, jaką przyjął ruch polityczny, była po prostu formą związkową. I to jest jakby clou tego problemu moim zdaniem. Myślę, że koleżeństwo z Lewicy nieco inaczej to definiuje i wydaje mi się, że błędnie. Jeżeli mielibyśmy tu użyć sformułowania dotyczącego masowego ruchu, to mówmy o osłabieniu ruchu solidarnościowego. Myślę, że to będzie najbardziej adekwatne ze względów i politycznych, i dotyczących właśnie w ogóle charakteru tego procesu, tego ruchu, który istniał. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-441">
          <u xml:id="u-441.0" who="#PiotrBabinetz">Czyli to by tak ewentualnie brzmiało, gdyby przyjąć: „Stan wojenny był gwałtem zadanym dumnemu, kochającemu wolność narodowi i osłabieniem masowego charakteru ruchu „Solidarności”, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-442">
          <u xml:id="u-442.0" who="#MichałUrbaniak">„Solidarnościowego” chyba byłoby tutaj gramatycznie lepsze, ale nie jestem ekspertem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-443">
          <u xml:id="u-443.0" who="#PiotrAdamowicz">Jeżeli to pasuje panu posłowi Koniecznemu, to ja się przychylam do koncepcji pana posła Urbaniaka, tylko prosiłbym o uwzględnienie jednak nie „Solidarności”, tylko solidarnościowego, bo to jest szersze pojęcie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-444">
          <u xml:id="u-444.0" who="#PiotrBabinetz">Ruchu solidarnościowego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-445">
          <u xml:id="u-445.0" who="#PiotrAdamowicz">Solidarnościowego, bo to jest szersze pojęcie, pisane małą literą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-446">
          <u xml:id="u-446.0" who="#PiotrBabinetz">Dobrze. Pani przewodnicząca albo tu jeszcze pani poseł wnioskodawca. Czyli co? Czyli takie rozszerzenie: „Stan wojenny był gwałtem zadanym dumnemu, kochającemu wolność narodowi i osłabieniem masowego charakteru ruchu solidarnościowego”, tak? I nowe zdanie: „Jego sprawców nie spotkała zasłużona kara”. Dobrze. Co dalej w tym akapicie? Bo tu była kwestia, żeby do tej prawdy i kłamstwach.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-447">
          <u xml:id="u-447.0" who="#JoannaBorowiak">O kłamstwach komunistycznych, tak. Ale to miało być chyba na końcu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-448">
          <u xml:id="u-448.0" who="#PiotrBabinetz">To w tym akapicie, to tu jest to zdanie o prawdzie, więc dlatego tu. Tylko właśnie jak? Że prawda o tej zdradzie została… „Nie wolno dopuścić do tego, żeby prawda o tej zdradzie została rozmyta i zrelatywizowana przez komunistyczne kłamstwa”? Czy jak? Żeby to tak ująć, żeby było zgrabnie i żeby się odnosiło do tego, o co chodziło pani poseł.</u>
          <u xml:id="u-448.1" who="#PiotrBabinetz">I drugi wątek dotyczy tego, czy ten fragment o setkach tysięcy wyrzuconych z kraju, zmuszonych do emigracji, to jest wystarczające ujęcie tego, o czym mówił przedtem na posiedzeniu Komisji pan poseł Bogusław Sonik i teraz też nawiązywał pan poseł Piotr Adamowicz. Ja też to dopisałem, ale czy to, co dopisałem, to jest trafny sposób ujęcia i wystarczający?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-449">
          <u xml:id="u-449.0" who="#PiotrAdamowicz">Panie przewodniczący, w sumie ma pan rację, bo tych, którzy wyjeżdżali czy też wybierali bilet w jedną stronę, bo nie mogli egzystować tutaj, bo taka była ich osobista sytuacja życiowa… Można też powiedzieć – przychylę się do pańskiej oceny, syntezy, którą pan wcześniej wygłosił – że w sumie warunki bytowe też zmuszały do emigracji. Tak że…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-450">
          <u xml:id="u-450.0" who="#JoannaLichocka">To była świadoma decyzja.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-451">
          <u xml:id="u-451.0" who="#PiotrAdamowicz">Decyzja była świadoma, pani poseł, tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-452">
          <u xml:id="u-452.0" who="#PiotrBabinetz">Czyli to by mogło zostać, tylko zostaje ten fragment. Czekamy na panią poseł wnioskodawcę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-453">
          <u xml:id="u-453.0" who="#JoannaBorowiak">Panie przewodniczący, pan dobrze rozpoczął zdanie. Jak by pan mógł powtórzyć…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-454">
          <u xml:id="u-454.0" who="#PiotrBabinetz">„Nie wolno dopuścić do tego, aby prawda o tej zdradzie została rozmyta i zrelatywizowana przez komunistyczne kłamstwa”. Tylko to jest takie trochę publicystyczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-455">
          <u xml:id="u-455.0" who="#JoannaBorowiak">Ale to jest bardzo dobre zdanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-456">
          <u xml:id="u-456.0" who="#JoannaLichocka">A nie można: „rozmyta i zrelatywizowana”? Dlaczego musimy dodawać „komunistyczne kłamstwa”? A postkomunistyczne kłamstwa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-457">
          <u xml:id="u-457.0" who="#PiotrBabinetz">Nie, nie, nie, bo to jest odniesienie do tego, o czym rozmawialiśmy wcześniej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-458">
          <u xml:id="u-458.0" who="#JoannaLichocka">Nie dodawajmy „przez komunistyczne kłamstwa”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-459">
          <u xml:id="u-459.0" who="#PiotrBabinetz">Chwileczkę. Zaraz powiem, skąd to się wzięło. To jest jakby nawiązanie do tego, o czym była wcześniej dyskusja z panią poseł wnioskodawcą, że skoro pominęliśmy to zdanie w pierwszym akapicie: „Propaganda komunistyczna sugerowała Polakom, że był to wybór »mniejszego zła«, akt ocalenia przed zagrożeniem ze strony Związku Sowieckiego. Prawda jest jednak zupełnie inna”. Mieliśmy się odnieść w jakimś sensie do kłamstw w tym akapicie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-460">
          <u xml:id="u-460.0" who="#JoannaLichocka">Wydaje mi się, że nie warto, ze względu na to, że relatywizowanie stanu wojennego następuje także teraz. Nie tylko przez reżim komunistyczny to było robione, ale przez różne nurty, również w nauce. W związku z tym nie dodawajmy. Próba relatywizacji stanu wojennego, jego skutków, cały czas trwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-461">
          <u xml:id="u-461.0" who="#JoannaBorowiak">Ja się zgadzam. Natomiast to relatywizowanie jest skutkiem właśnie tych kłamstw komunistycznych, które były rozpowszechniane. Ale nie upieram się. Kłamstwa mogą być bez komunistycznych. Ogólnie rzecz ujmując.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-462">
          <u xml:id="u-462.0" who="#PiotrBabinetz">No tak, tylko…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-463">
          <u xml:id="u-463.0" who="#JoannaLichocka">Nie dodawałabym nic do tego zdania. Jest bardzo dobre.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-464">
          <u xml:id="u-464.0" who="#JoannaBorowiak">Tak, ono jest bardzo dobre.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-465">
          <u xml:id="u-465.0" who="#PiotrBabinetz">No dobrze. Jeżeli jest dobre, to nie dodajemy słowa „kłamstwa”, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-466">
          <u xml:id="u-466.0" who="#JoannaLichocka">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-467">
          <u xml:id="u-467.0" who="#JoannaBorowiak">Nie dodajemy „komunistyczne”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-468">
          <u xml:id="u-468.0" who="#JoannaLichocka">Niczego nie dodajemy. Ja proponuję niczego nie dodawać. Kończymy na: „Nie wolno dopuścić do tego, żeby prawda o tej zdradzie została rozmyta i zrelatywizowana”. Kropka. Czysta forma. Tak mi się wydaje.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-469">
          <u xml:id="u-469.0" who="#JoannaBorowiak">Tak jest.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-470">
          <u xml:id="u-470.0" who="#PiotrBabinetz">Dobrze. Czyli rozumiem, że ten akapit byłby rozpatrzony i brzmiałby: „Stan wojenny był gwałtem zadanym dumnemu, kochającemu wolność narodowi i osłabieniem masowego charakteru ruchu solidarnościowego. Jego sprawców nie spotkała zasłużona kara. Bolesne i tragiczne konsekwencje tej zbrodni wciąż dają o sobie znać w wielu polskich domach. Nie wolno dopuścić do tego, żeby prawda o tej zdradzie została rozmyta i zrelatywizowana. Pamięć o ofiarach zbrodni stanu wojennego – zabitych, rannych, więzionych, internowanych, prześladowanych na różne sposoby i setkach tysięcy wyrzuconych z kraju, zmuszonych do emigracji – nie może zaginąć”.</u>
          <u xml:id="u-470.1" who="#PiotrBabinetz">Przechodzimy do akapitu przedostatniego. Czy są do niego uwagi? Proszę bardzo, pani poseł Paulina Matysiak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-471">
          <u xml:id="u-471.0" who="#PaulinaMatysiak">Tak. Ja bym chciała zgłosić drobną poprawkę do drugiego zdania w tym akapicie. Obecnie brzmi on: „Polska po 1989 roku odzyskała niepodległość”. Chciałabym, żeby to zdanie brzmiało: „Polska po 1989 roku odzyskała pełną niepodległość”. Uzupełnić o to słowo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-472">
          <u xml:id="u-472.0" who="#PiotrBabinetz">To ja się nie zgadzam. Bo albo niepodległość jest, albo jej nie ma. Proszę bardzo. Pan poseł Konieczny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-473">
          <u xml:id="u-473.0" who="#MaciejKonieczny">Bez wielkich nadziei na przekonanie, ale stan faktyczny jest taki, że tak nie jest. Polska pod zaborami nie istniała, Polska jako PRL była państwem zależnym od Moskwy, posiadającym jednak formalną podmiotowość, a Polska teraz jest państwem, które posiada formalną podmiotowość i nie jest zależne w ten sposób od żadnej innej stolicy. Wydaje mi się więc, że to jednak jest stopniowalne i „pełna niepodległość” po prostu lepiej oddaje stan rzeczy naszym zdaniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-474">
          <u xml:id="u-474.0" who="#PiotrBabinetz">Większe faktyczne swobody były w Królestwie Polskim, Królestwie Kongresowym w czasach cara rosyjskiego Aleksandra niż w PRL pod rządami sowietów i komunistów. A jakoś w historii Polski nie uznaje się nawet Księstwa Warszawskiego, a co dopiero Królestwa Polskiego za niepodległy byt. Tak że niepodległość jest zbyt zasadniczym słowem, żeby można było je jakoś wartościować. Mówię przynajmniej o swoim osobistym zdaniu.</u>
          <u xml:id="u-474.1" who="#PiotrBabinetz">Czy są jakieś inne uwagi do tego akapitu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-475">
          <u xml:id="u-475.0" who="#JoannaLichocka">Tak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-476">
          <u xml:id="u-476.0" who="#PiotrBabinetz">Proszę bardzo, pani przewodnicząca.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-477">
          <u xml:id="u-477.0" who="#JoannaLichocka">Mnie się nie podoba „przełamanie dyktatury rządzącej partii”. Bo znów mamy pojęcie jakby z normalnej demokracji. „Rządząca partia”. A jednak była to dyktatura komunistycznej partii czy dyktatury komunistów, komunistycznej dyktatury. Już wtedy nie mówmy skąd: czy z Moskwy, czy z Leningradu, czy z Warszawy. Proponowałabym więc: „Pragnienia wolności, demokracji i przełamania rządów…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-478">
          <u xml:id="u-478.0" who="#PiotrBabinetz">„Komunistycznej dyktatury” może?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-479">
          <u xml:id="u-479.0" who="#JoannaLichocka">…komunistycznej dyktatury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-480">
          <u xml:id="u-480.0" who="#PiotrBabinetz">Może „komunistycznej dyktatury”, już bez „rządów”. Tak, komunistycznej dyktatury.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-481">
          <u xml:id="u-481.0" who="#JoannaLichocka">Dobrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-482">
          <u xml:id="u-482.0" who="#PiotrBabinetz">Czy są inne uwagi do tego akapitu? Jeśli nie ma, to co do niepodległości, to tutaj…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-483">
          <u xml:id="u-483.0" who="#MaciejKonieczny">Widzę, że nie przekonałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-484">
          <u xml:id="u-484.0" who="#PiotrBabinetz">Nie. Z niepodległości nie mogę ustąpić. Czyli ten akapit przedostatni brzmiałby: „Pragnienia wolności, demokracji, przełamania komunistycznej dyktatury oraz wyzwolenia ojczyzny spod wpływu sowieckiej Rosji”. Nie, zaraz.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-485">
          <u xml:id="u-485.0" who="#JoannaLichocka">Pragnienia wolności…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-486">
          <u xml:id="u-486.0" who="#PiotrBabinetz">Źle przeczytałem, przepraszam. „Pragnienia wolności, demokracji i przełamania komunistycznej dyktatury oraz wyzwolenia Ojczyzny spod wpływu sowieckiej Rosji nie udało się powstrzymać nawet przy pomocy wojska, czołgów, SB i ZOMO. Polska po 1989 roku odzyskała niepodległość”. Bo tu mi jakoś nie zabrzmiało… Chodzi o to, że pragnienia…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-487">
          <u xml:id="u-487.0" who="#JoannaLichocka">A nie chcielibyście tego skrócić?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-488">
          <u xml:id="u-488.0" who="#PiotrBabinetz">Chwileczkę. Pragnienia wyzwolenia Ojczyzny – to mi się jakoś nie składało.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-489">
          <u xml:id="u-489.0" who="#JoannaLichocka">Mogę?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-490">
          <u xml:id="u-490.0" who="#PiotrBabinetz">Ale jak skrócić? Dobrze jest, tylko ja przedtem źle przeczytałem, dlatego się zawahałem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-491">
          <u xml:id="u-491.0" who="#JoannaLichocka">Mamy w tej uchwale bardzo dużo dyktatury, komunistycznych rządów, represji itd. A czy nie skrócić tego do minimum: „Pragnienia wolnościowych dążeń Polaków nie udało się powstrzymać nawet przy pomocy wojska, czołgów, SB i ZOMO. Polska po 1989 roku odzyskała niepodległość”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-492">
          <u xml:id="u-492.0" who="#PiotrBabinetz">Ale „pragnienia wolności” jest lepsze niż „pragnienia wolnościowych dążeń”. Bo pragnie się wolności, a nie dążeń.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-493">
          <u xml:id="u-493.0" who="#JoannaLichocka">Pragnienia wolności Polaków?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-494">
          <u xml:id="u-494.0" who="#PiotrBabinetz">Nie, nie. Chodzi mi o to, że pragnie się wolności bardziej niż dążeń. O to mi chodzi.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-495">
          <u xml:id="u-495.0" who="#JoannaBorowiak">Pani przewodnicząca, lepsze jest wrogiem dobrego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-496">
          <u xml:id="u-496.0" who="#PiotrBabinetz">Chodzi tylko o to, żeby skrócić ten opis, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-497">
          <u xml:id="u-497.0" who="#JoannaLichocka">Nie chcecie „wolnościowych pragnień Polaków”? To wam się nie podoba?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-498">
          <u xml:id="u-498.0" who="#PiotrBabinetz">Nie, nie, nie. Pragnienia wolności…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-499">
          <u xml:id="u-499.0" who="#PiotrAdamowicz">Panie przewodniczący, pani poseł, pan przewodniczący Babinetz ma rację, bo dążenia są trochę słabsze, a tutaj chodzi o wolność.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-500">
          <u xml:id="u-500.0" who="#PiotrBabinetz">Rozumiem, że intencją jest, żeby skrócić tę wyliczankę, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-501">
          <u xml:id="u-501.0" who="#JoannaLichocka">Tak. Żeby po prostu…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-502">
          <u xml:id="u-502.0" who="#JoannaBorowiak">Mnie się podoba wyliczanka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-503">
          <u xml:id="u-503.0" who="#JoannaLichocka">Okej, dobrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-504">
          <u xml:id="u-504.0" who="#PiotrBabinetz">Zostawmy, bo jest krótki akapit. Przejdźmy do ostatniego akapitu. Co w ostatnim akapicie? Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-505">
          <u xml:id="u-505.0" who="#PiotrAdamowicz">Jeżeli mogę, to chciałbym przypomnieć. Chodziło mi, wie pan, panie przewodniczący, warto by jednak włożyć to jedno zdanie podziękowań. I teraz pytanie, czy wyżej nad tym, co pan zaproponował w tej kompilacji, czy też dać to jako ostatnie zdanie, zaczynając od słowa: „Zarazem Sejm RP wyraża podziękowanie”. To jest do dyskusji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-506">
          <u xml:id="u-506.0" who="#PiotrBabinetz">W którym miejscu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-507">
          <u xml:id="u-507.0" who="#PiotrAdamowicz">Albo to podziękowanie dla wolnego świata rozpoczynałoby ten akapit, albo by go kończyło słowami następującymi: „Sejm RP wyraża podziękowania dla wolnego świata, który po wprowadzeniu stanu wojennego pospieszył Polakom z pomocą i wsparciem moralnym” – coś wokół tego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-508">
          <u xml:id="u-508.0" who="#PiotrBabinetz">To gdyby to wprowadzać, to jako przedostatni akapit, bo ostatni musi być ten podstawowy, dotyczący…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-509">
          <u xml:id="u-509.0" who="#PiotrAdamowicz">Okej. Tak jak mówię: albo przed, wyżej, albo jeżeli tak, to bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-510">
          <u xml:id="u-510.0" who="#PiotrBabinetz">No dobrze. Czyli jak by to było? Proszę. Pamięta pan poseł? Bo ja teraz zapomniałem o tym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-511">
          <u xml:id="u-511.0" who="#PiotrAdamowicz">Tak, tak. „Sejm Rzeczypospolitej – nie RP, bo musi być w rozwinięciu – Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża podziękowanie dla wolnego świata, który po wprowadzeniu stanu wojennego pospieszył Polakom z pomocą i wsparciem moralnym”. Kropka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-512">
          <u xml:id="u-512.0" who="#JoannaLichocka">Dlaczego moralnym? Po prostu wsparciem. Kropka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-513">
          <u xml:id="u-513.0" who="#PiotrAdamowicz">Czyli wsparciem, skracamy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-514">
          <u xml:id="u-514.0" who="#MaciejKonieczny">I chyba „przedstawicieli wolnego świata”, a nie „wolnego świata”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-515">
          <u xml:id="u-515.0" who="#PiotrAdamowicz">Do uznania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-516">
          <u xml:id="u-516.0" who="#PiotrBabinetz">Tylko czy… Zaraz, panie pośle, sekundkę. Tylko czy to jest osobny akapit? Bo to jest bardzo krótkie zdanie. Takie troszkę niedookreślone. Czy to raczej pierwsze zdanie ostatniego akapitu?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-517">
          <u xml:id="u-517.0" who="#MaciejKonieczny">Ja chciałbym podzielić uwagi pana przewodniczącego…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-518">
          <u xml:id="u-518.0" who="#PiotrBabinetz">Zaraz. Tak, tak, tylko jeszcze wcześniej pan poseł Michał Urbaniak. I potem, bo ja się zwracałem do wnioskodawcy. Proszę, pan poseł Michał Urbaniak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-519">
          <u xml:id="u-519.0" who="#MichałUrbaniak">Może właśnie dobrze by to było dołożyć do ostatniego akapitu, żeby już nie rozbijać na kolejny. A druga rzecz: pojęcie „wolnego świata” wydaje mi się dość nieostre. Może jakoś pan poseł byłby w stanie je doprecyzować, czy tu mówimy o przedstawicielach konkretnych państw, konkretnych narodów, konkretnych grup? Myślę, że lepiej, gdybyśmy to doprecyzowali.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-520">
          <u xml:id="u-520.0" who="#PiotrAdamowicz">Właśnie nie. Chciałem uniknąć, bo jeżeli wymieniamy jednych, to i musimy wymienić innych. Tutaj przypomniał godzinę czy dwie godziny temu poseł…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-521">
          <u xml:id="u-521.0" who="#MichałUrbaniak">To może „szeroko rozumianego wolnego świata”?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-522">
          <u xml:id="u-522.0" who="#PiotrAdamowicz">Albo szeroko rozumianego. Bo jeżeli wymienimy na przykład Ronalda Reagana i palenie świeczek czy też akcje… to w konsekwencji musimy inne osoby czy instytucje wywoływać, jak na przykład amerykański związek zawodowy AFL-CIO. Czy chcemy tego uniknąć?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-523">
          <u xml:id="u-523.0" who="#PiotrBabinetz">Rozumiem, że chcemy uniknąć. Natomiast akurat nie mówię, żeby Ronalda Reagana wymieniać, ale jego działania miały znaczenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-524">
          <u xml:id="u-524.0" who="#PiotrAdamowicz">Tak, ale specjalnie użyłem… Może „szeroko rozumianego wolnego świata”? Jeżeli to jest do przyjęcia dla językoznawców oczywiście.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-525">
          <u xml:id="u-525.0" who="#PiotrBabinetz">Proszę bardzo, teraz pan poseł Maciej Konieczny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-526">
          <u xml:id="u-526.0" who="#MaciejKonieczny">Mam chyba dobre rozwiązanie. Wydaje mi się, że mogłoby być: „przedstawicieli wolnego świata, którzy – nie wiem, jak tam było…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-527">
          <u xml:id="u-527.0" who="#PiotrAdamowicz">Pospieszyli z pomocą.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-528">
          <u xml:id="u-528.0" who="#MaciejKonieczny">…pospieszyli z pomocą”. Mamy dookreślenie. Ci, którzy pospieszyli z pomocą. Czyli to jest dookreślenie tego podmiotu. Czyli chcemy „tym, którzy pospieszyli z pomocą” – i to jest dookreślenie tego wolnego świata. Każdy sobie może dopowiedzieć swoje, ale to jest dookreślenie na poziomie formalnym. Natomiast ja mam kłopot z tym umiejscowieniem, bo jednak jeżeli mamy uchwałę upamiętniającą ofiary, to te podziękowania nie powinny być w ostatnim akapicie, bo jednak first things first.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-529">
          <u xml:id="u-529.0" who="#PiotrBabinetz">Nie. Musi być jednak osobny akapit. Chociaż będzie to krótkie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-530">
          <u xml:id="u-530.0" who="#JoannaLichocka">Czy nie chcemy tego zdania jako przedostatnie zdanie przedostatniego akapitu, że „Polska odzyskała niepodległość”? I Polska dziękuje wszystkim tym, którzy wspierali ruch „Solidarności” z całego świata. Kropka.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-531">
          <u xml:id="u-531.0" who="#PiotrAdamowicz">To jest dobry pomysł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-532">
          <u xml:id="u-532.0" who="#PiotrBabinetz">Dobrze. Tak, to jest dobry pomysł.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-533">
          <u xml:id="u-533.0" who="#JoannaLichocka">Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-534">
          <u xml:id="u-534.0" who="#PiotrBabinetz">Tylko jak dokładnie by brzmiało to zdanie w tej sytuacji? W przedostatnim akapicie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-535">
          <u xml:id="u-535.0" who="#JoannaLichocka">Autor zdania niech je dołączy do tego akapitu.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-536">
          <u xml:id="u-536.0" who="#PiotrBabinetz">Bo to jednak Sejm RP.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-537">
          <u xml:id="u-537.0" who="#PiotrAdamowicz">No należałoby, musimy nie „Polska”, tylko „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-538">
          <u xml:id="u-538.0" who="#PiotrBabinetz">Sejm Rzeczypospolitej Polskiej.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-539">
          <u xml:id="u-539.0" who="#PiotrAdamowicz">Wyraża podziękowanie. Chcecie „przedstawicieli”, tak? Okej. „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża podziękowanie dla przedstawicieli wolnego świata, którzy po wprowadzeniu stanu wojennego pospieszyli Polsce i Polakom z pomocą”. Zostawmy pomoc charytatywną, moralne wsparcie etc. Jest to jednoznaczne.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-540">
          <u xml:id="u-540.0" who="#PiotrBabinetz">Dobrze. Czyli mielibyśmy zamknięty przedostatni akapit tym zadaniem.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-541">
          <u xml:id="u-541.0" who="#JoannaLichocka">Pospieszyli walczącym o wolność Polakom…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-542">
          <u xml:id="u-542.0" who="#PiotrAdamowicz">It’s up to you.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-543">
          <u xml:id="u-543.0" who="#JoannaLichocka">O wsparcie? Sejm RP wyraża podziękowania dla przedstawicieli wolnego świata, którzy po wprowadzeniu stanu wojennego pospieszyli…”</u>
        </div>
        <div xml:id="div-544">
          <u xml:id="u-544.0" who="#PiotrAdamowicz">„Polsce i Polakom z pomocą”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-545">
          <u xml:id="u-545.0" who="#PiotrBabinetz">Dobrze. Mamy akapit przedostatni w ten sposób zamknięty. Czy są…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-546">
          <u xml:id="u-546.0" who="#JoannaBorowiak">Językowo bym odwróciła: pospieszyli z pomocą Polsce i Polakom.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-547">
          <u xml:id="u-547.0" who="#JoannaLichocka">Dobrze. Oni zresztą byli z całego świata, bo gdzie się człowiek nie zanurzy w jakimś kraju, czy to w Ameryce, czy w Europie, wszędzie były zbiórki. Okazuje się, że nie wiemy, jak szeroko była ta pomoc robiona.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-548">
          <u xml:id="u-548.0" who="#PiotrBabinetz">Dobrze. To był przedostatni akapit. Teraz do akapitu ostatniego. Biuro Legislacyjne, proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-549">
          <u xml:id="u-549.0" who="#AdamNiewęgłowski">Przepraszam bardzo. Gwoli ścisłości – podziękowania czy podziękowanie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-550">
          <u xml:id="u-550.0" who="#PiotrAdamowicz">Liczba mnoga.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-551">
          <u xml:id="u-551.0" who="#JoannaLichocka">Wyraża podziękowanie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-552">
          <u xml:id="u-552.0" who="#PiotrAdamowicz">Podziękowania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-553">
          <u xml:id="u-553.0" who="#JoannaLichocka">Dobrze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-554">
          <u xml:id="u-554.0" who="#AdamNiewęgłowski">Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-555">
          <u xml:id="u-555.0" who="#PiotrBabinetz">Dobrze. Dziękuję. Przechodzimy do ostatniego akapitu. Czy są uwagi do ostatniego akapitu? Nie ma. Pani poseł mówi, że nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-556">
          <u xml:id="u-556.0" who="#PiotrAdamowicz">Nie ma.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-557">
          <u xml:id="u-557.0" who="#PiotrBabinetz">W takim razie przyjmujemy, rozpatrzyliśmy ostatni akapit.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-558">
          <u xml:id="u-558.0" who="#AdamNiewęgłowski">Przepraszam bardzo. Prosilibyśmy w takim razie przeczytać ten akapit, ponieważ to jednak ma formę poprawki, przyjmowanej przez aklamację, ale jednak.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-559">
          <u xml:id="u-559.0" who="#PiotrBabinetz">Dobrze. Akapit przedostatni: „Pragnienia wolności, demokracji i przełamania komunistycznej dyktatury oraz wyzwolenia Ojczyzny pod wpływem sowieckiej Rosji nie udało się powstrzymać nawet przy pomocy wojska, czołgów, SB i ZOMO. Polska po 1989 roku odzyskała niepodległość”. I teraz proszę panią przewodniczącą Joannę Lichocką o doczytanie ostatniego zdania.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-560">
          <u xml:id="u-560.0" who="#JoannaLichocka">„Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża podziękowania dla przedstawicieli wolnego świata, którzy po wprowadzeniu stanu wojennego pospieszyli z pomocą Polsce i Polakom”.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-561">
          <u xml:id="u-561.0" who="#PiotrBabinetz">Dziękuję. Teraz przechodzimy do akapitu…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-562">
          <u xml:id="u-562.0" who="#JoannaBorowiak">Panie przewodniczący: spod wpływu, a nie pod wpływem. Pan przewodniczący się przejęzyczył, czytając akapit. Spod wpływu. Państwo będą już wiedzieli.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-563">
          <u xml:id="u-563.0" who="#PiotrBabinetz">A, tak, tak. Dobrze. Dziękuję. Teraz ostatni akapit: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej z największą czcią upamiętnia ofiary pacyfikacji Kopalni »Wujek« i wszystkich zbrodni komunistycznej władzy, składa najgłębszy hołd poległym za wolną Polskę i za »Solidarność« oraz wyraża najwyższy szacunek dla wszystkich, którzy zdobyli się na odwagę, żeby przeciwstawić się uruchomionej 13 grudnia 1981 roku kolejnej machinie zniewolenia narodu polskiego”. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-563.1" who="#PiotrBabinetz">Teraz tak: na dzisiaj kończymy pracę. Jutro o której godzinie? O 10.00, tak?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-564">
          <u xml:id="u-564.0" who="#AdamNiewęgłowski">Przepraszam bardzo, można jeszcze?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-565">
          <u xml:id="u-565.0" who="#PiotrBabinetz">Tak, tak, Biuro Legislacyjne. Tylko żebyśmy wszyscy pamiętali. Jutro o 10.00 wrócilibyśmy do akapitu czwartego, który dotyczy ofiar zbrodni. Wymaga on bardzo solidnego i rzetelnego, szczegółowego przejrzenia. Proszę bardzo, BL.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-566">
          <u xml:id="u-566.0" who="#AdamNiewęgłowski">Szanowna Komisjo, proponowalibyśmy jeszcze w tym momencie przyjąć przez aklamację skreślenie akapitu ósmego, ponieważ w pierwotnym druku, który był drukiem bazowym, był jeszcze jeden akapit. My tu procedowaliśmy w ten sposób, że nadawaliśmy brzmienie całym akapitom, one były odczytywane, natomiast w projekcie bazowym było osiem akapitów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-567">
          <u xml:id="u-567.0" who="#PiotrBabinetz">Projekt uchwały był rozpisany na osiem akapitów.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-568">
          <u xml:id="u-568.0" who="#AdamNiewęgłowski">Proponujemy więc, oczywiście w formie poprawki, skreślenie akapitu ósmego.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-569">
          <u xml:id="u-569.0" who="#PiotrBabinetz">Tak. Oczywiście, bardzo słuszna i potrzebna uwaga. Czyli skreślamy akapit ósmy z projektu bazowego, czyli z projektu z druku nr 1769. Powstały teraz projekt ma siedem akapitów. Dobrze. Dziękuję państwu bardzo. Zapewne jeszcze jutro będą jakieś uwagi do tego tekstu, który już przepracowaliśmy, dlatego myślę, że tym lepiej, że zrobimy sobie przerwę do jutra. A jutro o godz. 10.00 pracujemy dalej. Dziękuję państwu bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-570">
          <u xml:id="u-570.0" who="#JoannaBorowiak">W której sali? Mamy numer sali?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-571">
          <u xml:id="u-571.0" who="#PiotrBabinetz">Numer sali?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-572">
          <u xml:id="u-572.0" who="#JoannaBorowiak">Budynek G?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-573">
          <u xml:id="u-573.0" who="#PiotrBabinetz">Budynek G, sala nr 22 na piętrze, godz. 10.00 jutro. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>