text_structure.xml
75.5 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#WiesławSzczepański">Otwieram posiedzenie Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych. Stwierdzam kworum. Uprzejmie informuję, że dzisiejsze posiedzenie Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych zostało zwołane celem rozpatrzenia i zaopiniowania dla pani marszałek Sejmu wniosku Klubu Parlamentarnego Koalicja Obywatelska – Platforma Obywatelska, Nowoczesna, Inicjatywa Polska, Zieloni o przedstawienie na posiedzeniu Sejmu „Informacji Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji na temat działań podjętych przez Komendanta Głównego Policji oraz Komendanta Wojewódzkiego Policji we Wrocławiu w celu wyjaśnienia okoliczności śmierci osób w trakcie interwencji dolnośląskich policjantów oraz działań dyscyplinarnych podjętych wobec funkcjonariuszy przeprowadzających przedmiotowe interwencje”.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#WiesławSzczepański">Szanowni państwo, przypomnę, że kilka tygodni temu mieliśmy już posiedzenie Komisji dotyczące wydarzeń w Lubinie. Natomiast do pani marszałek wpłynął wniosek Klubu Parlamentarnego Koalicja Obywatelska, który mamy zaopiniować jako Komisja celem tego, czy informacje udzielone przez stronę rządową i kwestie dotyczące wyjaśnień są dla parlamentu wystarczające i nie musi to być przedmiotem obrad Sejmu, czy też ta opinia jest mało wyjaśniająca i powinna być przedmiotem plenarnego posiedzenia Sejmu.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#WiesławSzczepański">Chciałem powiedzieć, że na tę chwilę nie mamy nikogo z przedstawicieli rządu ani Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. W związku z tym od państwa uzależniam to, czy rozpoczniemy jakąkolwiek debatę, czy też po prostu podejmiemy decyzję w głosowaniu, a państwo ewentualnie upoważnicie prezydium do tego, żebyśmy wystąpili do pani marszałek z informacją, że nie było przedstawiciela ministerstwa na dzisiejszym posiedzeniu Komisji.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#WiesławSzczepański">Zgłosili się: pan poseł Borys, pani poseł Katarzyna Piekarska, pan poseł Tomasz Szymański. Bardzo proszę, panie pośle, potem pani poseł i pan przewodniczący.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#PiotrBorys">Szanowny panie przewodniczący, to, do czego dochodzi dzisiaj jest absolutnym skandalem. Na posiedzenie Komisji zwołanej w bardzo ważnej i tragicznej sprawie śmierci trzech osób na terenie Dolnego Śląska w przeciągu jednego zaledwie tygodnia, których rodziny są tu obecne – pan Bogdan Sokołowski, ojciec Bartosza, jechał 1200 km; żeby podzielić się także swoimi uwagami, pan Artur Łągiewka, ojciec nieżyjącego po interwencji policji Łukasza, wraz z córką jechał kilkaset kilometrów, natomiast komendant główny Policji razem z ministrem nie mogą przejść kilkuset metrów, aby przed Komisją wyjaśnić co wydarzyło się na Dolnym Śląsku. Chodzi o śmierć trzech osób, bo jeszcze głośna sprawa Dmytro.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#PiotrBorys">Wiemy, że w stosunku do policjantów w tych okolicznościach podejmowane są czynności dyscyplinarne. Część z tych policjantów została zawieszona. Trzy niepotrzebne śmierci trójki młodych ludzi na Dolnym Śląsku wymagają tego, aby obowiązek konstytucyjny udzielenia informacji został przedstawiony przez ministra odpowiedzialnego za Policję i komendanta głównego Policji. Nie może być tak, że panów nie ma. Gorąca prośba, szczególnie do koleżanek i kolegów z Prawa i Sprawiedliwości, aby poprosili swoich ministrów i komendanta głównego Policji o udział i wyrażenie szacunku w stosunku do rodzin młodych ludzi, którzy stracili życie bezpośrednio po interwencji Policji. To jest niegodne, aby nie było przedstawicieli rządu i komendanta głównego Policji. Przecież sprawa dotyczy wniosku, aby to wyjaśnienie stanęło jako informacja na samym posiedzeniu Sejmu.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#PiotrBorys">Chciałbym jednoznacznie powiedzieć, że kiedy badamy te sprawy, kiedy rozmawiamy z rodzinami i pełnomocnikami, to wszystkie przypadki śmierci bezpośrednio po interwencji policji są bardzo podobne. Pokazują olbrzymi deficyt policjantów, którzy interweniowali w tych przypadkach. Brak podstawowych umiejętności, brak rozwagi, kiedy podduszanie, kiedy użycie siły fizycznej, kiedy system bicia pałkami, okładania pięściami, mógł się przyczynić bezpośrednio do śmierci tych osób. To są trzy przypadki śmiertelne, które zasługują na wyjaśnienie po to, aby dokonać oceny, czy polscy policjanci są właściwie przeszkoleni, czy posiadają stosowne umiejętności działania w tak trudnych sytuacjach, które dotyczą interwencji w stosunku do osób pobudzonych, może z chorobami psychicznymi, w stosunku do osób, które są pod wpływem także narkotyków czy innych środków, czy leków. Te przypadki zakończone śmiercią to właściwie procent zdarzeń, które dzieją się na co dzień w Policji. Dlatego nie rozumiemy tego, że dzisiaj nie jest obecny komendant główny Policji. Przecież zapewniał nas kilka tygodni temu, że będzie wyjaśniał sprawę. Gdzie jest deklaracja komendanta głównego Policji o tym, że dokona wszelkich starań, aby sprawę wyjaśnić?</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#PiotrBorys">Przypomnę, kilka tygodni temu omawialiśmy sprawę śmierci pana Bartosza. Dzisiaj jest obecny ojciec i siostra pana Łukasza Łągiewki. Nie ma nikogo, kto reprezentuje stronę pana Dmytro, ale jednocześnie posypały się głowy wśród policjantów, zostali zawieszeni.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#PiotrBorys">Żądamy wyjaśnienia tej sprawy, żeby podobne sytuacje w przyszłości się nie powtórzyły. Abyśmy mieli pełne przeświadczenie, że policjanci są właściwie szkoleni, że kadra kierownicza panuje nad sytuacją i wyciąga wnioski, szczególnie po śmierci Igora Stachowiaka. Dlatego nie możemy zrozumieć nieobecności dzisiaj i komendanta, i ministra spraw wewnętrznych, tym bardziej – na co wskazuje uzasadnienie naszego wniosku – sprawa powinna być przedstawiona na posiedzeniu samego Sejmu. Jest to nie tylko konstytucyjny obowiązek ministrów, ale także nasza powinność jako parlamentarzystów, którzy chcą przecież przyczynić się do wyjaśnienia prawdy. Jak również samej Policji, o czym mówiliśmy z komendantem głównym Policji, w celu poprawienia wizerunku, abyśmy mieli pełne przeświadczenie, że każda interwencja policji ma za zadanie uratowanie życia, a nie przyczynianie się do śmierci.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#PiotrBorys">Dlatego, panie przewodniczący, chciałbym poprosić aby wezwać ministra czy komendanta, a także, aby udzielić głosu rodzinom tych młodych ludzi, którzy nie żyją, żeby mogli ze swojej strony powiedzieć o tej sytuacji, czego doświadczyli i o co tak naprawdę dzisiaj walczą. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#WiesławSzczepański">Najpierw pani poseł Piekarska, potem pan.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#TomaszSzymański">Ja z wnioskiem formalnym.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#WiesławSzczepański">Dobrze, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#TomaszSzymański">Szanowni państwo, Wysoka Komisjo, w związku z faktem zwołania posiedzenia Komisji wystarczająco dużo czasu było, żeby wiedza ta stała się powszechna nie tylko dla posłów, ale przede wszystkim dla odpowiedzialnych ministrów, odpowiedzialnych za ten stan rzeczy.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#TomaszSzymański">Ma pan rację, panie przewodniczący, że spotkaliśmy się kilka tygodni temu i niestety, przyszło nam się zmierzyć z bardzo tragiczną informacją dotyczącą śmierci Bartka Sokołowskiego. Ale wówczas nie podejmowaliśmy w żaden sposób kolejnych skrajnie trudnych przypadków śmierci – znowu w garnizonie dolnośląskim – Łukasza Łągiewki czy pana Dmytro... Na ten temat nie rozmawialiśmy. Jak wspomniał pan Piotr Borys, ta sytuacja absolutnie wymaga uzupełnienia i informacji, ponieważ zaszły nowe okoliczności w postępowaniu, które trwa, w sprawie śmierci Bartka Sokołowskiego. To są kolejne ofiary niekompetencji polskich władz, niekompetencji wyszkolenia policjantów. Sytuacja jest skrajnie niebezpieczna, ponieważ komendant dolnośląskiej Policji jest nadal na stanowisku. Ten człowiek współodpowiada za to, co się wydarzyło. On też powinien być gościem na posiedzeniu Komisji.</u>
<u xml:id="u-6.2" who="#TomaszSzymański">Mój wniosek formalny jest oczywisty, szanowni państwo, bo nie może być innego. Składam wniosek formalny o przerwę i zwołanie w trybie pilnym, zaproszenie na posiedzenie Komisji pana ministra spraw wewnętrznych i administracji. Nie może być takiej sytuacji, że mamy rozmawiać o trudnych rzeczach bez wyjaśnienia, na jakim etapie są prowadzone postępowania. Skrajnie nieodpowiedzialne, bardzo łagodnie mówiąc, bo to jest bardzo niehumanitarne, bardzo nieludzkie potraktowanie rodzin tychże młodych ludzi. Przecież tak, jak powiedział pan Piotr Borys, tata Bartka, cała rodzina przyjechała tutaj specjalnie na posiedzenie Komisji porozmawiać, dowiedzieć się od pana komendanta głównego Policji o okolicznościach. Prosiliśmy też o obecność komendanta garnizonu dolnośląskiego Policji. Gdzie on jest? Gdzie się schował? Są ważniejsze sprawy niż śmierć trzech młodych ludzi? Nie mówimy nic o wydarzeniach, znowu na Dolnym Śląsku, jakie miały miejsce na starówce, w kontekście dwóch niemieckich studentów. Tam na szczęście się nie stało to, co mogło się stać.</u>
<u xml:id="u-6.3" who="#TomaszSzymański">Zrozumcie państwo, tu powaga sprawy jest bardzo istotna. My tu nie mówimy o błahych rzeczach. Mówimy o śmierci trzech ludzi w garnizonie dolnośląskim i ktoś za to musi być odpowiedzialny. Doskonale wiemy, że trwa postępowanie. Wiemy, na jakim etapie są pełnomocnicy. Wiem, że zachodzą nowe, drastyczne, bardzo złe okoliczności w tych sprawach. My chcemy wyjaśnień pana komendanta głównego Policji i pana ministra spraw wewnętrznych i Administracji. Nie może być więcej tak, że zdrowie i życie ludzkie obywateli może być zagrożone przez tych, którzy mają o nie zadbać. Dlatego wniosek formalny, składam wniosek o przerwę i zaproszenie na posiedzenie Komisji pana ministra spraw wewnętrznych i administracji oraz pana komendanta głównego Policji. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#WiesławSzczepański">Dziękuję bardzo. Ja wiedziałem, pani poseł. Mam tylko pytanie do pani poseł Piekarskiej, do pana posła Krutula, czy państwo chcecie zabrać głos przed głosowaniem wniosku formalnego? Tak, rozumiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#PiotrBorys">Szanowny panie przewodniczący, ja nie mam złudzeń, jeżeli pan minister nie pojawił się i nie wiem, czy ta przerwa potrwa miesiąc, dwa miesiące, tydzień, godzinę. Chodzi o to, żeby przed przegłosowaniem tego wniosku o przerwę mogli zabrać głos rodzice tych dwóch chłopców, żebyśmy mieli okazje przynajmniej ich wysłuchać.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#WiesławSzczepański">Pan wie, panie pośle, że złożony wniosek powinien być głosowany w pierwszej kolejności, a on nie uwzględniał tego, o czym pan powiedział, więc ja muszę, zgodnie z prawem, po prostu muszę poddać go pod głosowanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#PiotrBorys">To poprosiłbym, jeżeli mogę pana kolegę posła poprosić, aby wniosek był głosowany bezpośrednio po wypowiedziach rodziców. Dlatego że obawiam się, że ta przerwa może potrwać kilka tygodni, a chciałbym uszanować przyjazd rodzin. Przynajmniej, żeby kilka zdań mogli powiedzieć, jak ze swojej strony widzą sytuację i wtedy dopiero ten wniosek byłby poddany pod głosowanie, jeżeli pan poseł Szymański pozwoli.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#TomaszSzymański">Dobrze, jeżeli faktycznie to może wpłynąć na przebieg obrad Komisji, szanując czas i obecność państwa, to ja przystaję na taką propozycję, żeby najpierw wypowiedziały się rodziny plus pełnomocnicy i następnie, panie przewodniczący, poddalibyśmy pod głosowanie wniosek formalny, który złożyłem. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#MariuszGosek">Panie przewodniczący, mogę jedno zdanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#WiesławSzczepański">Proszę, panie pośle, ale w kwestii formalnej, bo tu mamy dwie osoby, które chciały zabrać głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#MariuszGosek">W kwestii formalnej, tak. Tu co najmniej powinien być komendant wojewódzki Policji. I ja państwa przepraszam, jako przedstawiciel parlamentu, obozu koalicji rządzącej. Powinien być tu komendant dolnośląskiej Policji. W tym zakresie w pełni podzielam ten pogląd. To, że nie ma go tu – mam nadzieję, że znajdzie ku temu bardzo poważne usprawiedliwienie. Bo to nie jest tak, że my znajdujemy czas, panie przewodniczący, Wysoka Komisjo i droga rodzino – ja np. żeby przyjechać 200 km wstałem rano, przyjeżdżam, bo wiem, że sprawa jest poważna i znam tę sprawę – a nie ma czasu dla nas komendant wojewódzki Policji dolnośląskiej.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#MariuszGosek">To nie jest wniosek formalny dalej idący, bo ja wiem, że wniosek formalny dalej idący to jest ten o przerwę. Natomiast w tym zakresie co najmniej powinien być tu komendant dolnośląskiej Policji, bo mam do pana komendanta kilka pytań. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#WiesławSzczepański">Dziękuję bardzo. Pani poseł Piekarska.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#KatarzynaMariaPiekarska">Zanim przejdę do tego, dlaczego się zgłosiłam, chciałam panu bardzo serdecznie podziękować za ten głos. Dziękuję panu za ten głos. Jest pan przedstawicielem obozu rządzącego, ale dziękuję za ten głos.</u>
<u xml:id="u-16.1" who="#KatarzynaMariaPiekarska">Panie przewodnicząc, sprawdziłam na GPS, bo pan poseł Borys mówił, że tata policyjnej ofiary – tak to trzeba powiedzieć – jechał 1200 km. Ja sprawdziłam na GPS. Z Komendy Głównej Policji jedzie się tutaj 11 minut. To jest ok. 5 km. Natomiast z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji jedzie się tutaj 7 minut, to jest ok. 3 km. Może zróbmy przerwę 15 minutową. Bardzo proszę, żeby pan zadzwonił do pana ministra i żeby ktoś tutaj przyszedł, bo oczywiście ja jestem za tym, żeby wysłuchać i pełnomocników, i rodziny, tylko że bez przedstawiciela, tak jak pan powiedział czy komendanta... panie pośle, proszę pozwolić mi dokończyć. Jeżeli Policja jest dobrze nadzorowana, to ja mam wrażenie, że pan minister powinien jednak się orientować, co się dzieje, tym bardziej że jest tam w tym Wrocławiu, powiedziałabym, jakaś „czarna seria”.</u>
<u xml:id="u-16.2" who="#KatarzynaMariaPiekarska">Ja się przygotowałam. Dostałam od pana komendanta głównego informację o wybranych aktywnościach Policji nakierowanych na przeciwdziałanie naruszeniom praw człowieka przez funkcjonariuszy Policji. Przeczytałam to, wynotowałam, chciałam zadać parę pytań, ale nikt się nie zjawił.</u>
<u xml:id="u-16.3" who="#KatarzynaMariaPiekarska">To jest sytuacja skandaliczna i moim zdaniem powinniśmy, jako Komisja – i tu do pana się zwracam – wystąpić w tej sprawie również do pana premiera, że nikt nie przyszedł: ani minister, ani komendant główny, ani komendant wojewódzki. Nie może być takiej sytuacji, bo to jest po prostu lekceważenie Komisji, a nawet – przepraszam za słowa, które użyję – to jest takie olewanie Komisji. Komisji merytorycznej, która powinna nadzorować to, co się dzieje w Policji i wtedy, kiedy się dzieje po prostu źle. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#MariuszGosek">Jeżeli mogę krótko. Musimy też znać realia obecnej rzeczywistości i timingu, w którym się poruszamy. Pan minister Mariusz Kamiński jest państwowcem i osobą, która od rana do późnych godzin nocnych służy państwu polskiemu. Wiemy, co jest dzisiaj priorytetem, mianowicie mówię tutaj o sytuacji na granicy z Białorusią. Ja mówię co realne i możliwe, i obawiam się… no, może nie obawiam się, ale sądzę, że ze strony ministerstwa ta nieobecność jest uzasadniona. Pan minister nie będzie mógł z oczywistych powodów przybyć na posiedzenie Komisji i to jest dla mnie rzeczą oczywistą. Ja nawet powiem szczerze, jakkolwiek by państwo tego nie odebrali, że ja, ze względu na sytuację na granicy z Białorusią, nie spodziewałem się pana ministra dzisiaj na posiedzenie Komisji. Bo sytuacja jest bardzo poważna, przy całej traumie w państwa rodzinie.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#MariuszGosek">Natomiast sytuacją niedopuszczalną jest, żeby tu nie było dolnośląskiego komendanta wojewódzkiego Policji. A jeżeli nie ma dolnośląskiego komendanta wojewódzkiego Policji, to co najmniej powinien być generał Szymczyk albo któryś z jego zastępców. To prawda, że to jest dokładnie 15 minut i spokojnie można przyjechać na posiedzenie Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#PiotrBorys">Czy można wiedzieć, kto podjął decyzję o nieobecności komendanta wojewódzkiego Policji, komendanta głównego Policji?</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#WiesławSzczepański">Ale, panie pośle, nie oddałem panu głosu. Pan poseł Krutul, pan poseł Kierwiński, potem ewentualnie pan może zabrać głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#PawełKrutul">Proszę państwa, to jest granda, że nie ma żadnego przedstawiciela Policji czy też z ministerstwa. Może mamy jeszcze za mało ministrów w rządzie Prawa i Sprawiedliwości? Przyjechało tutaj kilkadziesiąt osób specjalnie na to posiedzenie Komisji, przygotowaliśmy się, przyjechała rodzina, przyjechali przyjaciele, przyjechali bliscy zmarłego. Powinniśmy to uszanować. Przepraszam ich w imieniu Komisji, chociaż my tu nie zawiniliśmy. Komisja tutaj się stawiła, brak jest przedstawicieli Policji i rządu.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#PawełKrutul">Proszę państwa, nie może do takich rzeczy dochodzić. Przygotowaliśmy się do tego posiedzenia, chcielibyśmy zadać pytania, rodzina na pewno, pełnomocnicy chcieliby tutaj zadać pytania. Nie może być tak, że są tak traktowani obywatele naszego kraju. Chyba że wprowadzimy również tam stan wyjątkowy, żeby nie było przepływu informacji, żeby dziennikarze nie mogli komentować czy też Komisja. Nie godzimy się na to. Klub Lewicy jest w 100%, jeżeli chodzi o frekwencję. Tak samo pozostałe kluby parlamentarne. Dlaczego nie ma tutaj nikogo z tamtych osób?</u>
<u xml:id="u-20.2" who="#PawełKrutul">Panie przewodniczący, przychylam się głosu posłanki Piekarskiej, żeby zrobić np. godzinną przerwę. Poczekamy, bo rodziny ofiar stawiły się i przyjechali tysiąc kilometrów, żeby przybył ktoś z ministerstwa i również ewentualnie jakiś oficer Policji, mógł kompetentnie odpowiadać na pytania, które będziemy zadawali na tej sali. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#WiesławSzczepański">Dziękuję bardzo, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#MarcinKierwiński">Oczywiście… może pan sobie darować te komentarze, bo sprawa jest poważniejsza. Pan jest posłem, więc proszę się zachowywać jak poseł.</u>
<u xml:id="u-22.1" who="#MarcinKierwiński">Szanowny panie przewodniczący, rozmawiamy oczywiście o obecności pana komendanta dolnośląskiego, chodź moim zdaniem, powinien być tutaj komendant główny, bo sprawa jest na tyle bulwersująca, na tyle dotyczy bezpieczeństwa Polaków, że nie ma wątpliwości, że komendant główny powinien być na posiedzeniu tej Komisji.</u>
<u xml:id="u-22.2" who="#MarcinKierwiński">Proszę wybaczyć, ale ja nie jestem w stanie zrozumieć takiej retoryki, że pan minister Kamiński jest zajęty i nie znalazł czasu, żeby pojawić się na posiedzeniu tej Komisji. Pan minister ma kilku zastępców. Niektórzy z nich dzisiaj brylują w mediach. Opowiadają o tym, jakie to wczoraj szokujące materiały zostały zaprezentowane. Ja bym wolał, żeby oni bardziej się skupili na swojej pracy. Nadzór na Policją, nad działaniami policji, jest obowiązkiem konstytucyjnego ministra lub któregoś z jego zastępców. Opowiadanie o tym, że przyjedzie tutaj komendant dolnośląskiej Policji i problemy znikną, jest jakimś kompletnym niezrozumieniem powagi sytuacji. Jest rzeczą oczywistą, panie przewodniczący, że Komisja powinna wezwać pana ministra. Celowo używam słowa „wezwać’’, bo obowiązkiem ministra jest stawiać się na posiedzeniach merytorycznych komisji. Jeżeli go nie ma, to po prostu nie wykonuje swojej pracy i powinno to być właściwie rozliczone. A jeżeli pan przewodniczący nie – bo rozumiem, że pan minister może nie zrealizować wezwania pana przewodniczącego – to tutaj musi być reakcja pani marszałek Sejmu.</u>
<u xml:id="u-22.3" who="#MarcinKierwiński">To jest kwestia jakieś realnej odpowiedzialności polskiego parlamentu i jego kontroli nad polskim rządem. Jeżeli ta kontrola ma wyglądać tak, że ministrowie się nie pojawiają, no to może w ogóle szkoda, żeby w polskim parlamencie dyskutować o czymkolwiek. To są smutne słowa, ale to tak wygląda. Pan minister Kamiński albo któryś z jego zastępców, mają obowiązek być tutaj i to musi być bardzo jasno powiedziane. A tutaj są docinki posłów PiS. Ja dziwię się w ogóle, panowie z PiS, że wy takich oczywistych rzeczy nie widzicie. Nie mówię do pana, panie pośle, bo pan akurat zachował się w tej sprawie bardzo poważnie, ale chociażby do kolegi. Czy pan naprawdę nie widzi tego, że pański minister, pana kolega, pana traktuje niepoważnie? Że pański kolega nie wykonuje swojej pracy, że w normalnej pracy, jeżeli ktoś nie przychodzi do pracy, to się go wyrzuca… nie chcę powiedzieć na co. Trochę powagi. Zachowajcie panowie trochę powagi. Pomyślcie o tym, że po PiS też jeszcze będzie jakiś normalny świat. Zastanówcie się nad tym, co robicie.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#WiesławSzczepański">Panie pośle, ja rozumiem, że tylko ad vocem, bo chciałem oddać głos rodzinie i przystąpimy do głosowania nad wnioskiem.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#TadeuszChrzan">Tylko. Dziękuję, panie przewodniczący. Tylko dwa słowa. Panie pośle, myślę, że tutaj ze strony Prawa i Sprawiedliwości nikt się nie zachowuje niepoważnie. Natomiast, jeżeli pan mówi o powadze sytuacji, to bardzo proszę, przestańmy uprawiać jakieś gierki polityczne, tylko zastanówmy się nad powagą sytuacji. I też nad powagą sytuacji na granicach Polski. Zatem, głos kolegi, który wypowiadał się tutaj z naszej strony, jak najbardziej podzielają wszyscy nasi parlamentarzyści. Rozmawiajmy merytorycznie a nie politycznie.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#TadeuszChrzan">Może obecność samego pana ministra nie jest na tyle konieczna, jak obecność komendanta głównego, komendanta dolnośląskiego, bo jeżeli mamy rozmawiać merytorycznie, to posłuchajmy tych ludzi, którzy merytorycznie znają problem i są w stanie odpowiadać na pytania merytorycznie, a nie politycznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#MarcinKierwiński">Ale z kim mam rozmawiać, jeżeli się nikt nie stawił?</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#WiesławSzczepański">Ja pana widzę, ale oddam panu ostatni głos, panie pośle Łącki, bo chciałbym, żebyśmy jeszcze przed głosowaniem wysłuchali krótko informacji i wypowiedzi osób, które zostały zaproszone przez Koalicję Obywatelską.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#ZdzisławSipiera">Te wnioski padły. Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Sytuacja jest zero-jedynkowa. Kiedy na sali siedzą rodzice młodych ludzi, którzy umarli, to nie ma dobrego rozwiązania. To jest emocja i to jest coś fatalnego. Ja tylko mogę współczuć, bo to jest tragedia rodzinna. Natomiast, szanowni państwo, nikt tego nie traktuje niepoważnie.</u>
<u xml:id="u-27.1" who="#ZdzisławSipiera">Panie pośle, traktuję pana wypowiedź jako wypowiedź polityczną, wyłącznie pod publiczkę. Jestem świadkiem długiego posiedzenia Komisji, kiedy część z państwa była, kiedy komendant główny Policji generał Szymczyk w imieniu ministra spraw wewnętrznych i administracji składał deklarację Komisji, że sprawa jest bardzo poważnie badana, będzie bardzo dokładnie zbadana. Ona jest na etapie właśnie takiego elementu. Przecież pan komendant nie powiedział, że wszystko jest w porządku, że nie ma żadnego problemu. Złożył przed Komisją deklarację, o której wspomniałem.</u>
<u xml:id="u-27.2" who="#ZdzisławSipiera">Proszę państwa, jeżeli jest taka sytuacja, że ja o pewnych faktach dowiaduję się jadąc na posiedzenie Komisji – pan przewodniczący też o wielu sprawach nie wie – to jak powiedziałem, to jest sytuacja zero-jedynkowa, bo my nie mamy argumentów w tej chwili. Państwo będą przedstawiali to, co państwo wiecie na pewnym etapie. Nie ma na to odpowiedzi.</u>
<u xml:id="u-27.3" who="#ZdzisławSipiera">Bądźmy jednak poważni. Czy państwo uważacie, że tak ważne, tak delikatne sprawy można rozstrzygać na posiedzeniu Sejmu czy na posiedzeniu Komisji? Oczywiście wnioski – tak, konkluzje – tak, jak najbardziej, ale sprawy, które toczą się? Dzisiaj dyskusja jest po wczorajszej konferencji ministra czy zdjęcia są właściwe, czy niewłaściwe. Jest cała dyskusja o tym, czy żyjemy w państwie demokratycznym, czy nie. A tutaj chcecie państwo powiedzieć o sprawach naprawdę głęboko…, które są po pierwsze świeże, tragiczne na forum Komisji. W jakim to celu ma być robione?</u>
<u xml:id="u-27.4" who="#ZdzisławSipiera">Panie pośle, to pan zapraszał i państwo jako Koalicja Obywatelska, tych państwa zaprosiliście. To nie prezydium, nie pan przewodniczący, nie pani marszałek. Dlatego państwo też bierzecie za to pewną część odpowiedzialności. Mówię tylko, że nie chcę być odbierany jako nieczuły przedstawiciel koalicji rządzącej i przedstawiciel PiS, który tego nie czuje.</u>
<u xml:id="u-27.5" who="#ZdzisławSipiera">Proszę państwa, ja współczuję, bo to jest tragedia. Natomiast jesteśmy w sytuacji, że mamy deklarację komendanta głównego. Nie może być sytuacji takiej, że komendant główny kogoś tutaj wyśle. To jest niemożliwe, bo to jest decyzja ministra.</u>
<u xml:id="u-27.6" who="#ZdzisławSipiera">Jeszcze raz mówię, była deklaracja jasna i klarowna. To będzie wyjaśnione. To poszło przecież publicznie, to jest w protokole. Tak czy nie? Chyba tutaj nie ma żadnej wątpliwości. Jeżeli jest taka sytuacja, sądzę, że pan przewodniczący, jako człowiek odpowiedzialny, który wie co robi na tej funkcji, zaprosi i to będzie uzgodnione. Będzie cała dyskusja, nie chwila, tylko będzie cała dyskusja. Oczywiście z obecnością wszystkich zainteresowanych i wtedy z konkluzjami, z pewnymi decyzjami, mam nadzieję, będzie można na posiedzeniu Komisji porozmawiać. I to będzie powaga. A teraz co jest? Stawiacie państwo Komisję przed faktem dokonanym i co? Teraz ma być dyskusja jak gdyby tylko do jednej bramki? Nie będzie w ogóle żadnej odpowiedzi? To pójdzie do protokołu i co będzie? Podwyższenie emocji. O to chodzi w tym momencie? Chyba chodzi też państwu o to, żeby mieć czyste sumienie, żeby wyjaśnić sprawę, żeby państwo mieli przeświadczenie, że Polska jest państwem praworządnym i jednak coś w tym kraju normalnie działa. A nie, kiedy się słyszy opozycję, że to jest jakaś dżungla w tym momencie. To nie jest prawda.</u>
<u xml:id="u-27.7" who="#ZdzisławSipiera">Ja wiem, państwo tak to odbieracie. Ja bym też tak odbierał, gdyby mój syn zginął itd. Tak, wiem. I tylko mogę współczuć państwu, bo wiem, że to są emocje i państwo jesteście absolutnie rozżaleni, bo to nie jest kwestia choroby, to jest kwestia śmierci najbliższych osób. Ja to rozumiem doskonale. Dobrze, oczywiście…</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#WiesławSzczepański">Proszę nie polemizować.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#ZdzisławSipiera">Chciałbym, żeby to wybrzmiało, żeby nie było tak, że chowamy głowę i jesteśmy nieodpowiedzialni. Natomiast ta deklaracja – powtarzam – padła. A co do nieobecności, nie wiem, to jest kwestia informacji. Czy pan przewodniczący, czy prezydium – dowiemy się. Możemy tylko złożyć deklarację, że będą konkluzje, będzie posiedzenie Komisji, które odpowie na wszystkie państwa wątpliwości. Minister postawi to, co mógł już w tym momencie powiedzieć. To będzie Komisja, która odpowie na państwa pytania. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#WiesławSzczepański">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę, zaproszeni goście, krótko. Proszę się przedstawić do protokołu, żeby można było zapisać.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#BogdanSokołowskiojcieczmarłegoBartoszaSokołowskiego">Nazywam się Sokołowski, ojciec Bartka. Panie przewodniczący, pan przed chwilą powiedział o demokracji. Właśnie widzimy jaką mamy demokrację. Przyjeżdżamy – nie mamy z kim rozmawiać. Taką mamy właśnie demokrację. Moi pełnomocnicy są obrażani – nikt ich nie przeprosił. A z tego co wiemy teraz, po sekcji zwłok, praktycznie wychodzi na to, co mówił pan pełnomocnik, że miał rację.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#BogdanSokołowskiojcieczmarłegoBartoszaSokołowskiego">Pan Ciarka, rzecznik prasowy Komendy Głównej Policji wycina sobie jakieś urywki filmów, gdzie widać nóż, komentuje, a następnie film się urywa. Z definicji ci policjanci, którzy wyłączają kamery, od razu na drugi dzień powinni być zawieszeni czy w ogóle wydaleni ze służby. Bo jeżeli ktoś wyłącza kamerę, to robi jakieś przestępstwo. Tak mi się wydaje i tak się wydaje 90% obywateli.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#BogdanSokołowskiojcieczmarłegoBartoszaSokołowskiego">Pan mówi o prawie i praworządności. Ja widzę jakie jest prawo i praworządność w tym momencie. Na ostatnim posiedzeniu Komisji pan Kaleta konkludując powiedział, zwracając się do mojej żony: wiadomo, kto zadzwonił. Ona dwa dni płakała. Ona jest obywatelką Polski, ma prawo zadzwonić na Policję z prośbą o pomoc i tą pomoc powinna otrzymać. Później pan przewodniczący Kaleta spakował się, nie zaczekał do końca posiedzenia i wyszedł. Pytam – czy to jest przewodniczący Komisji?</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#BogdanSokołowskiojcieczmarłegoBartoszaSokołowskiego">Pan przed chwilą mówił o praworządności. Ja widzę trochę inaczej tą praworządność. To jest moje zdanie. Nie chcę się już dalej wypowiadać, bo jeszcze ojciec Łukasza ma kilka słów do powiedzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#WiesławSzczepański">Dziękuję bardzo. Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#ArturŁągiewkaojcieczmarłegoŁukaszaŁągiewki">Artur Łągiewka, ojciec Łukasza. Zapewne wielu z państwa ma dzieci. Mam pytanie – czy chcielibyście siedzieć na moim miejscu? Zapewne nie. Zadzwoniłem na 112, prosiłem o pomoc, bo bałem się o syna. Przyjechali bandyci i na moich oczach go katowali, bili. Czy tak zachowuje się policja? A po tym zdarzeniu jakie były następstwa? Zamiast pomocy psychologicznej czy czegoś w tym stylu, policja sprawdzała nas pod względem patologii: czy mamy niebieską kartę, czy mamy jakieś przestępstwa na koncie. Czy tak działa policja? A pan mi mówi, że ja nie ma tu do kogo mówić. Ale ten ktoś tu nie przyszedł. Dlaczego nie przyszedł? Przestraszył się? A może po prostu nie chciał. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#WiesławSzczepański">Dziękuję. Ktoś jeszcze? Bardzo proszę o przedstawienie się.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#WiktoriaŁągiewkasiostrazmarłegoŁukaszaŁągiewki">Wiktoria Łągiewka. Jestem siostrą zamordowanego w sierpniu Łukasza. Wiecie państwo, to wszystko bardzo ładnie brzmi. Pan mówi, że nie mamy tu do kogo mówić. Ja chętnie skonfrontuję się z drugą stroną, ale niestety nikt mi tego nie umożliwia. Gdybym nie poszła do telewizji nikt by tej sprawy nie ruszył. Przecież to jest jakiś absurd. To jest straszne.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#WiktoriaŁągiewkasiostrazmarłegoŁukaszaŁągiewki">Przez to, że mój wizerunek jest upubliczniony – za moją zgodą – i że mówię wprost: zamordowali mojego brata, pełno ludzi do mnie pisze. Wypisują do mnie na Facebooku, na Instagramie, na innych portalach społecznościowych o tym, że ich spotyka podobna sytuacja. Może nie tak drastyczna, może nie kończąca się śmiercią, ale ich to spotyka każdego dnia na ulicach. Przechodzimy koło policji, która powinna nas chronić, bronić, a oni chyba bronią tylko siebie.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#WiktoriaŁągiewkasiostrazmarłegoŁukaszaŁągiewki">Pan mówi, że to nie jest na obrady Sejmu. Jak to? Chyba jednak jest, bo system zawodzi. Ryba psuje się od głowy. Ile mamy takich przykładów? Studenci – Dolny Śląsk, ale to nie jest tylko Dolny Śląsk. Teraz jednak skupmy się na Dolnym Śląsku: studenci niemieccy, mój brat, Bartek, Dmytro. I co, ta sprawa ma być zamieciona pod dywan? Tak to sobie państwo wyobrażacie? Będę walczyć do końca, bo tego nie odpuszczę. Jestem pewna, że nie chcielibyście widzieć swoich członków rodziny jak ich mordują. Bo na moich oczach bili go pałkami tak, że przecinało skórę, krwawił. Każdego dnia zasypiam z płaczem ojca i budzę się z płaczem matki. Przez to tylko, że zadzwoniłam pod 112, że mój tata zadzwonił na 112 prosząc państwo o pomoc. To jest jakiś absurd i ja w takim kraju nie chcę żyć. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#WiesławSzczepański">Dziękuję bardzo. Proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#WojciechKasprzyk">Panie przewodniczący, panie posłanki, panowie posłowie, szanowni państwo, rzeczywiście trudno dzisiaj… – przepraszam – Wojciech Kasprzyk, radca prawny, pełnomocnik pana Sokołowskiego i pani Wiktorii i pana Artura Łągiewki.</u>
<u xml:id="u-37.1" who="#WojciechKasprzyk">Ciężko rzeczywiście dzisiaj dyskutować, bo szereg pytań miałem do pana komendanta. Co prawda, kiedy na poprzednim posiedzeniu Komisji zadawałem pytania, nie uzyskałem żadnej odpowiedzi, a wręcz przeciwnie, miałem wrażenie, że byłem obrażany, a następnie później przez rzecznika prasowego Komendy Głównej Policji wręcz oskarżany. Grożono mi postępowaniem dyscyplinarnym, że kłamię. Niemniej jednak, wszystkie tezy, które powiedziałem, potwierdziły się. I teraz słowa komendanta „przepraszam” wobec rodziny i nas pełnomocników są jak najbardziej zasadne.</u>
<u xml:id="u-37.2" who="#WojciechKasprzyk">Pytam – dlaczego do dzisiaj ci policjanci nie otrzymali zarzutów? To, że było to uduszenie mamy w sekcji zwłok. To, że gardło było osinione, też mamy dowód na to. Jest sekcja zwłok. Robili to profesjonaliści. Na początku celowo planowaliśmy przeprowadzenie sekcji zwłok w Rosji, ale stwierdziliśmy, że nie, bo powiedzą, że Putin. Stwierdziliśmy, że zrobimy to w Niemczech, gdzie są najwięksi profesjonaliści – nie, bo powiedzą, że Merkel. Zrobiliśmy to w Czechach. Teraz jest „Turów”. Ciekaw jestem co usłyszymy.</u>
<u xml:id="u-37.3" who="#WojciechKasprzyk">Tak więc, mamy czeską sekcję zwłok wykonaną przez wybitnego profesora z Liberca. Jutro będziemy zwoływali konferencję, żeby przedstawić wyniki. Mam nadzieję, że po tej sekcji zwłok wiele osób przejrzy na oczy i zobaczy co stało się w Lubinie. Bo w Lubinie jest beztroska. Ci policjanci dalej pracują, funkcjonują. Moje pytanie do komendanta byłoby dzisiaj takie (tylko, że go nie ma) – jakie są powiązania rodzinne w Policji? Chociażby jednego z policjantów? Jakie są powiązania rodzinne policjantów w Lubinie i w Polkowicach? To wszystko jest obok siebie. Nikt tego nie sprawdził, ale otrzymywałem takie sygnały, żeby to sprawdzić. Nie miałem tylko możliwości jako pełnomocnik. Dzisiaj mamy już dużo większą wiedzę. Jutro również podzielimy się wiedzą o koligacjach rodzinnych w Policji. Być może dlatego nie są zawieszeni. Być może ktoś ich broni. To są odważne słowa z mojej strony, ale jeszcze ani razu nie pomyliłem się w tym procesie. Mam nadzieję, że sprawę doprowadzę do końca i sprawcy tych czynów zostaną skazani.</u>
<u xml:id="u-37.4" who="#WojciechKasprzyk">Co nas niepokoi? Niepokoi nas szkolenie policji, bo zostało to przez nas dokładnie sprawdzone. Podczas przesłuchania – nie powiem w której sprawie, bo prowadzę trzy – policjanci powołują się na ustawy, które nie obowiązują od 2015 r. To skandal, że Policja nie jest szkolona, że nie są z nimi przerabiane najprostsze kwestie, czyli te ustawowe. Policjant ma wiedzieć co to jest Kodeks karny wykonawczy, Kodeks karny, Kodeks postępowania karnego, czy Kodeks wykroczeń. Proszę państwa, za głowę byście się łapali co policjanci mówią. Oni po prostu są nieszkoleni. Oni nie mają wiedzy merytorycznej, a jeszcze usłyszałem ostatnio, że szkolenie policjanta trwa 64 dni i odbywa się online.</u>
<u xml:id="u-37.5" who="#WojciechKasprzyk">Proszę państwa, czy chcecie na ulicy takich policjantów szkolonych online, którzy będą was chronić przed bandytami? Ja sobie tego nie wyobrażam. Oczywiście, jeśli to prawda, bo takie ostatnio słyszałem „hity”, mówiąc kolokwialnie.</u>
<u xml:id="u-37.6" who="#WojciechKasprzyk">Jest wiele pytań. Dlaczego zginęły akta? Dlaczego, jak złożyłem zawiadomienie do prokuratury, raptem znalazło się nie jedno przesłuchanie najważniejszego świadka, tylko dwa? Jak to w ogóle jest możliwe, że zginęły przesłuchania i trafiły – jak dowiedziałem się z konferencji prasowej zwołanej przez pana Ciarkę – do Wrocławia? Skąd one znalazły się we Wrocławiu skoro Lubin prowadził sprawę? Skąd przesłuchania ratowniczki medycznej znalazły się we Wrocławiu? Te nagrania z karetki, że zabierają przysłowiowego „trupa”? Jak to w ogóle jest możliwe, że zginął protokół przesłuchania osoby, która nagrywała wszystko telefonem? Dwie najważniejsze osoby i zginęły protokoły. Co tu się dzieje? Zginęły też protokoły z przesłuchania policjantów. Nie wiemy, co się z nimi dzieje. Wiemy, że BSW ma notatki. Prokuratura nie wie co się z nimi stało. Prokuratura ich nie posiada. Tu jest szereg pytań. Proszę państwa, to naprawdę jest niepokojące, jeżeli chodzi o państwo praworządne. Jestem wykładowcą akademickim i jak ja mam studentom dzisiaj odpowiadać na zajęciach, kiedy pytają.</u>
<u xml:id="u-37.7" who="#WojciechKasprzyk">Do czego doprowadziliśmy? Doprowadziliśmy do tego, że Policja w grudniu zeszłego roku miała 44% poparcia. Podejrzewam, że po tych trzech sprawach, czy nawet pięciu, nie wiem czy 10% zaufania publicznego będzie miała. Mało tego, w latach 90. Policja wraz ze strażą pożarną rywalizowały o najwyższe zaufanie społeczne w kraju. Czy wyobrażacie sobie państwo? Bo ja nie. Dzisiaj – nie. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#WiesławSzczepański">Dziękuję ślicznie. Panie pośle, bardzo proszę o sformułowanie wniosku formalnego.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#TomaszSzymański">Szanowni państwo, Wysoka Komisjo, ten wniosek sam się sformułował ustami rodzin zabitych młodych ludzi. To jest oczywista rzecz, że w tej sali powinni być przedstawiciele resortu spraw wewnętrznych i administracji, jako ci, którzy nadzorują polską Policję.</u>
<u xml:id="u-39.1" who="#TomaszSzymański">Ostatnio też mieliśmy taką sytuację, że honoru resortu spraw wewnętrznych i administracji bronił komendant główny Policji, bo minister konstytucyjny, który ma obowiązek uczestniczenia w posiedzeniach Komisji, nie przybył na to posiedzenie. Dzisiaj mamy trzy rodziny ofiar. Pytanie – czy mamy zwoływać kolejne posiedzenia z kolejnymi rodzinami ofiar? Absolutnie nie. To jest oczywiste. I każdy z nas musi się zmierzyć we własnym sumieniu czy sytuacja, o której dzisiaj mówimy, nie powinna być rzetelnie wyjaśniona. Czy wszystkie wątpliwości, które się pojawiają w trakcie codziennych analiz kolejnych dokumentów, nie powinny służyć na korzyść całej formacji policyjnej, ale też służyć dla zdrowia i życia obywateli.</u>
<u xml:id="u-39.2" who="#TomaszSzymański">Szanowni państwo, koniecznością jest obecność na tym posiedzeniu Komisji przedstawiciela ministra bądź wiceministra spraw wewnętrznych i administracji oraz sąsiadującego z nami o kilka minut pana komendanta głównego Policji. I taki wniosek składam: o przerwę i nadanie klauzuli natychmiastowego przybycia – bo Komisja ma takie kompetencje, że może wezwać – pana ministra i pana komendanta głównego na to posiedzenie Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#WiesławSzczepański">Pan przewodniczący Czartoryski.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Przepraszam, ja tylko chciałam dopytać. Czy ten pan, który się wypowiadał i mówi, że jest prawnikiem, reprezentuje rodziny? Ten pan, który powiązał z kopalnią w Turowie tą śmierć, to jest prawnik reprezentujący rodziny, tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#WojciechKasprzyk">Nie, nie. Pan mnie nie zrozumiał albo nie chciał zrozumieć…</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Dziękuję bardzo, dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#WojciechKasprzyk">Proszę pozwolić mi odpowiedzieć. Nie, nie jestem „szczwany lis” – proszę mnie nie obrażać. Ja chciałem zrobić sekcję zwłok w Niemczech. To był nasz pomysł, żeby w Niemczech, bo pan Bogdan Sokołowski mieszka w Niemczech i byłoby najwygodniej zrobić to w Niemczech. Jednak powiedział: panie mecenasie, może nie, zróbmy to w neutralnym państwie, gdzie jeszcze nie mamy konfliktu, czyli w Czechach. I taki był nasz pomysł, taki plan. Ale teraz mamy Turów i ciekaw jestem, co miał na myśli…</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#WiesławSzczepański">Panie mecenasie, proszę…</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#ArturŁącki">Pani przewodniczący, ja chciałbym rozszerzyć wniosek, ale najpierw dwa słowa. Widać od początku tej kadencji Sejmu, że używamy słów, nie znając lub nie chcąc znać ich znaczenia. Tutaj pan przewodniczący w swojej pięknej mowie wygłosił, jaki to jest zasmucony tym, że ci młodzi ludzie zmarli. Tymczasem siostra jednego z nich mówiła, że brat został zamordowany. To niby są te same słowa, bo prowadzą do tego samego, ale może wreszcie zaczniemy mówić na tej sali tak, jak było: tych trzech młodych ludzi zamordowano. A szczególnie ci policjanci, którzy zgasili kamery.</u>
<u xml:id="u-46.1" who="#ArturŁącki">My od początku tej Komisji cały czas przywołujemy panu komendantowi zadanie do kupowania jak największej ilości kamer nasobnych dla policjantów. Chcemy, żeby wszyscy policjanci w Polsce byli wyposażeni w kamery nasobne. I co z tego, skoro oni wyłączają te kamery, kiedy idą „do boju” – bo chyba tak to trzeba nazwać? Tak więc, panie przewodniczący, umarło to 60 tysięcy na COVID w szpitalach, a tych trzech zostało zabitych, zakatowanych pałkami, zamordowanych. I to trzeba wreszcie powiedzieć. A szczególnie ci policjanci, którzy wyłączyli kamery, dawno powinni stać przed sądem i tłumaczyć się dlaczego to zrobili.</u>
<u xml:id="u-46.2" who="#ArturŁącki">Jedynym powodem, dla którego nie ma tu ministra spraw wewnętrznych i dolnośląskiego komendanta Policji, mogłoby być to, że w tej chwili pan minister odbiera od pana komendanta dymisję. Tylko ten jeden jedyny powód usprawiedliwiłby tych panów, że dzisiaj nie ma ich na posiedzeniu Komisji.</u>
<u xml:id="u-46.3" who="#ArturŁącki">Wniosek formalny o doproszenie jeszcze komendanta dolnośląskiej Policji na posiedzenie Komisji. I nie ma znaczenia, jak on tu przyleci. Niech sobie wynajmie samolot, helikopter albo na piechotę niech przyjdzie. Ma być na posiedzeniu tej Komisji i ma stanąć przed tymi ludźmi, i ma stanąć przed posłami Rzeczypospolitej. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#MariuszGosek">Szanowni państwo, ja rozumiem te emocję, ale powtórzę – chciałbym, żebyśmy się poruszali w obszarze tego, co realne. Minister Mariusz Kamiński to wybitny państwowiec, to osoba, która w obecnym czasie… prosiłbym, żeby zachować to dla siebie… w obecnym czasie naprawdę pan minister śpi po 2–3 godziny. Sytuacja na wschodniej granicy jest bardzo poważna. Szanowni państwo, proszę mi pozwolić skończyć. Otóż, co do pana ministra, to proszę mieć na uwadze, że naprawdę w tym zakresie…</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#NorbertKaczmarczyk">Naprawdę, chcecie się śmiać, drodzy państwo? Naprawdę…</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#WiesławSzczepański">Prosiłbym o nieprowadzenie dyskusji między posłami.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#MariuszGosek">Szanowni państwo, poruszajmy się w obszarach tego, co realne. Ja przyjechałem też 200 km, wstałem o 5-tej rano i nie miałem z tym problemu. Uznałem, że sytuacja jest poważna, wydarzyła się ogromna tragedia. Mam też informacje i chciałem je zweryfikować w zakresie pewnych wątków, które tu padły. Dlatego myślałem, że co najmniej komendant wojewódzki dolnośląskiej Policji będzie łaskaw pojawić się przed Wysoką Komisją. Niestety. Mam nadzieję, że pan komendant będzie miał bardzo poważne usprawiedliwienie, dlaczego go tu nie ma, bo powinien być, choćby z czystej przyzwoitości.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#MariuszGosek">Pan minister być nie może i to jest dla mnie rzeczą oczywistą i nie podlega żadnej dyskusji. Natomiast nie ma problemu, żeby zarządzić 15-minutową przerwę, żeby przyjechał tutaj albo główny komendant, albo któryś z zastępców pana generała Jarosława Szymczyka.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#WiesławSzczepański">Chcę tylko zwrócić uwagę, że nie mam wpływu na pana komendanta, dlatego że komendant podlega ministrowi, więc decyzja należy do ministra spraw wewnętrznych i administracji.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#MariuszGosek">Ale, panie przewodniczący, można wnioskować do ministerstwa, za pośrednictwem pana ministra, i poprosić, żeby pan komendant lub któryś z zastępców tutaj się pojawił.</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#ZdzisławSipiera">Szanowni państwo, w tej chwili dokładnie przeczytałem wniosek Klubu Parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej do pani marszałek Elżbiety Witek. Pani marszałek skierowała do Komisji pismo. Nie będę czytał całości, tylko konkluzję i prośbę, czym Komisja ma się dzisiaj zająć: „Proszę o rozpatrzenie tego wniosku na posiedzeniu Komisji” – chodzi o wniosek dotyczący tej sprawy – „z udziałem i na podstawie informacji przedstawicieli rządu oraz rozważenie potrzeby przeprowadzenia debaty w tej sprawie na posiedzeniu Sejmu.”. Ani jednej, ani drugiej sprawy Komisja dzisiaj nie może zaopiniować. Dlatego wnioski, które pan przewodniczący złożył, są nieadekwatne, bo nie jesteśmy w stanie wypełnić oczekiwania pani marszałek, bo dzisiaj Komisja powinna zająć się właśnie tym wnioskiem. To nie przewodniczący, nie Komisja, nie prezydium wnioskowało, tylko pani marszałek, na podstawie wniosku klubu.</u>
<u xml:id="u-53.1" who="#ZdzisławSipiera">Chodzi o dwie sprawy – przedstawienie informacji, wysłuchanie. To jest chyba oczywista rzecz. Dzisiaj pan mecenas może powiedzieć każdą rzecz, bo to idzie w eter. No, tak to jest…</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#WojciechKasprzyk">Znowu coś mi się zarzuca?</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#ArkadiuszCzartoryski">Panie mecenasie, proszę się uspokoić. Nie udzielono panu głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#ZdzisławSipiera">Ja tylko stwierdzam fakt, że w takim stanie rzeczy, kiedy nie ma ministra konstytucyjnego, każda informacja może być przekazana. To wymaga, żeby było to we właściwy sposób wykonane. Skoro jest to niemożliwe, to dajcie państwo czas prezydium, żebyśmy uzgodnili tak, żeby można było wypełnić to, o co pani marszałek prosiła.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#ZdzisławSipiera">Mówię też jako wiceprzewodniczący Komisji. Proszę sobie takich rzeczy nie imputować, że można na temat tragedii, śmierci robić jakieś „wycieczki”. W naszej cywilizacji jest to nieakceptowane. Ktokolwiek by się z tym nie zgadzał, to chyba jest osobą nieodpowiedzialną albo chorą. Nie ma czegoś takiego. To jest chyba coś, co każdego powinno stawiać do pionu, by traktować sprawę poważnie. Ja przynajmniej traktuję ją poważnie. Odbieram, że to jest sprawa poważna, ale zwracam się też do państwa parlamentarzystów.</u>
<u xml:id="u-56.2" who="#ZdzisławSipiera">Wiem, że jesteście opozycją. Wiem, że chcecie załatwić pewne sprawy, bo każdy z nas ma taką intencję. Ale po to jest przewodniczący Komisji, jest prezydium i uzgadniamy pewne sprawy. To jest też element pewnego ładu, pewnego porządku.</u>
<u xml:id="u-56.3" who="#ZdzisławSipiera">Jesteśmy w konieczności takiego timingu. Posłowie też mówią, że przyjeżdżają. Naprawdę, szanujmy się. To są zbyt poważne sprawy i z tego muszą być wyciągnięte konsekwencje. Ja słucham tego, co mówi komendant: tak, będą wyciągnięte konsekwencje i będzie opinii publicznej przekazana informacja.</u>
<u xml:id="u-56.4" who="#ZdzisławSipiera">Dlatego, szanowni państwo, uważam, że dzisiaj ta Komisja nie może wypełnić wniosku pani marszałek i jesteśmy zobowiązani przełożyć to posiedzenie i uzgodnić termin, w którym go zrealizujemy. Wydaje mi się, że tu bardziej chodzi o wyjaśnienie sprawy niż o pokazywanie tego czy innego sposobu traktowania Sejmu, czy też tego, co możemy zrobić. Bo to chyba nie o to chodzi. Tak przynajmniej mi się wydaje. Tu chodzi o sprawę. I to, że państwo jesteście w takim stanie, w jakim jesteście i jednego pragniecie – wyjaśnienia tej sprawy. Przynajmniej tego oczekujecie od państwa polskiego. Tak mi się wydaje, że to jest podstawowa sprawa. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#PiotrBorys">Chciałem jeszcze uzupełnić, panie przewodniczący. Ogromnie dziękuję panu przewodniczącemu, że podjął sprawę na wniosek Klubu Parlamentarnego. Przypomnę, że ta sprawa – wniosek o informację na posiedzeniu Sejmu – różni się od tej sprawy, którą omawialiśmy kilka tygodni temu, dlatego że miała zawierać wszystkie trzy przypadki śmierci po interwencji policji na Dolnym Śląsku, w jednym garnizonie, jak powiedział poseł Szymański.</u>
<u xml:id="u-57.1" who="#PiotrBorys">Co różni tak naprawdę panie przewodniczący sytuację sprzed kilku tygodni? Kilka tygodni temu mieliśmy również zagrożenie stanu wyjątkowego, nie było pana ministra Kamińskiego. My wtedy wnioskowaliśmy o to, żeby pojawił się na posiedzeniu Komisji przynajmniej wiceminister Wąsik odpowiedzialny za Policję. Był komendant główny Policji. Dlaczego nie ma dzisiaj komendanta głównego Policji i przynajmniej wiceministra odpowiedzialnego za Policję? Przecież wiedza o tym posiedzeniu Komisji była dużo wcześniej. Co różni Komisję sprzed kilku tygodni od tej dzisiejszej? Wtedy mógł być obecny pan komendant główny Policji, a dzisiaj pana komendanta głównego nie ma (przynajmniej to minimum) i ministra Wąsika, który powinien zdać nam informację, relację.</u>
<u xml:id="u-57.2" who="#PiotrBorys">Proszę zwrócić uwagę – raz jeszcze o tym mówimy – we wszystkich tych trzech przypadkach doszło do kardynalnych błędów w zachowaniu policjantów, którzy używając przymusu bezpośredniego, duszenia, pałek, pięści interweniowali, przyczyniając się do śmierci trzech osób. To jest procent przypadków, które toczą się i są w ciągu roku po interwencji policji. To oznacza, że wszyscy oceniamy to jednoznacznie. Policjanci nie są dobrze przygotowani do tego typu trudnych interwencji. Dokonują tego w emocjach. Takich emocjach, że cała psychologia interwencji jest wbrew temu, czego uczą dzisiaj szkoły policyjne.</u>
<u xml:id="u-57.3" who="#PiotrBorys">Może trzeba zastanowić się nad zmianami systemowymi, a przynajmniej powiedzieć: przepracujmy te trzy przypadki śmierci, aby te śmierci: Bartka, Dmytro, Łukasza nie poszły na marne. Tego się domagamy. Przecież taka była intencja i taka była odpowiedź pana komendanta, który mówił wprost: ma za mało pieniędzy na szkolenie, za mało pieniędzy na kamery. Szereg problemów przedstawiał komendant główny Policji. Chcemy rozwiązać problem systemowo. Natomiast dzisiaj nieobecność ministra i komendanta jest dezercją tak naprawdę z podjęcia tej sprawy. Przecież ta sprawa dotyczy, podkreślam raz jeszcze, trzech przypadków zakończonych śmiercią w przeciągu 1,5 tygodnia tylko na Dolnym Śląsku. Naszym obowiązkiem parlamentarzystów i obowiązkiem nas wszystkich tutaj członków Komisji, jest zapobieganie tego typu sytuacjom.</u>
<u xml:id="u-57.4" who="#PiotrBorys">Dzisiaj to właśnie rodziny dają nam najwięcej informacji, bo jako jedyne mogą mówić więcej w tej sprawie niż adwokaci czy prokuratura. Żądamy transparentności, żądamy obecności, aby więcej tego typu przypadki śmiertelne i tragedie ludzkie się nie powtórzyły.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#WiesławSzczepański">Szanowni państwo, w świetle tych wypowiedzi, podejmuję dwie decyzje. Po pierwsze, poddamy pod głosowanie wniosek pana posła o przerwę i zwrócenie się do ministra i wskazanie kogoś z komendy głównej do przybycia. Jeśli ten wniosek nie uzyska większości, zamknę posiedzenie Komisji. A jutro – myślę, że razem z prezydium – porozmawiamy z panem ministrem i zwołam posiedzenie Komisji w tej samej sprawie w przyszłym tygodniu, w środku tygodnia, żeby ewentualnie można było ten temat rozpatrzyć, bo dzisiaj nie jestem w stanie, na bazie wniosku pani marszałek Gosiewskiej, zająć stanowiska, co do kwestii tego, czy ten punkt powinien być przedmiotem obrad Sejmu, czy też powinien zakończyć się na posiedzeniu Komisji.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#WiesławSzczepański">Zatem, w tej chwili poddam wniosek pana posła pod głosowanie. Jeśli wniosek nie uzyska większości, zamknę posiedzenie Komisji i w przyszłym tygodniu ustalimy posiedzenie z udziałem przedstawiciela rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#MariuszGosek">Panie przewodniczący, jeżeli mogę, bo to jest wspólna konkluzja z takiej wewnętrznej dyskusji, że przyszły tydzień jest jednak tygodniem niesejmowym. Ja rozumiem, że komendanci Policji są bardzo zajętymi ludźmi, ale my też, zatem żeby ewentualnie zrobić to w tygodniu sejmowym, i żeby ustalić z generałem Szymczykiem czy znajdzie chwilę, czy nie.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#WiesławSzczepański">Panie pośle, ja nie mam wpływu na pana generała Szymczyka. Jedyną osobą, która może poprosić pana generała jest pan minister Kamiński albo pan minister Wąsik. To są służby podległe panu ministrowi. Ja nie będę prowadził rozmowy z panem generałem, który po prostu ma nad sobą przełożonego w postaci ministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#ZdzisławSipiera">Przepraszam, można? Szanowni państwo, jeżeli będzie wniosek przyjęty czy nieprzyjęty, czyli nastąpi zamknięcie dzisiejszego posiedzenia, deklarujemy, że ustalimy to w prezydium razem z przedstawicielami ministerstwa. Nie róbmy tego w takim elemencie… nie ma tutaj tej atmosfery, która wskazywałaby… zresztą bardzo mądre słowa pana posła, że z tego trzeba wyciągać wnioski. Na pewno, nie ma żadnej wątpliwości.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#PiotrBorys">Ale nie ma uzasadnienia dla nieobecności komendanta i ministra, panie pośle. Z pełnym szacunkiem, co różni ten tydzień od tygodnia następnego? Rzetelność względem Komisji, także rodzin zmarłych i potrzeby wyjaśnienia tej sprawy przed 100 tysiącami policjantów, którzy nie zasługują sobie na ocenę przez pryzmat tych trzech przypadków, sprawia, że obowiązkiem ministra i komendanta powinno być przyjście i wyjaśnienie tej całej sytuacji do końca, przyzna pan to przecież.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#ZdzisławSipiera">Proszę państwa, nie dyskutujmy o tym czy tak. Tak, tylko kwestia jest taka, żeby to ustalić w ten sposób. Dlatego też proponowałem panu przewodniczącemu wycofanie wniosku, żebyśmy zamknęli posiedzenie i przyjęli to, jako wniosek pana przewodniczącego i prezydium, że po uzgodnieniu będzie zwołane posiedzenie Komisji z udziałem wszystkich do omówienia tej sprawy. Wtedy będzie oczywiście inna sytuacja.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#MariuszGosek">Panie przewodniczący, przepraszam, ale czy nie można spróbować, szanując czas rodzin? Ja wiem o zwierzchności i nadzorze służbowym, ale czy nie można spróbować, żeby ktoś z kierownictwa Policji (pan generał Jarosław Szymczyk – komendant główny, pan generał Jarosław Szymczyk, bądź zastępca) pojawił się dzisiaj? Ja obiecuję, że nawet do godziny 22.00 mogę tutaj przyjść i myślę, że rodziny również.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#ZdzisławSipiera">Panie pośle, ale to nie jest nasza decyzja. Wczoraj na posiedzeniu Komisji, która też odbywała się tutaj w Sejmie, minister mówił wyraźnie, że dzisiaj jest składany wniosek do Rady Ministrów. Trwa Rada Ministrów.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#MariuszGosek">Ale ja mówię o komendancie głównym.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#ZdzisławSipiera">Proszę państwa, przecież to musi być decyzja ministra. Stawiacie teraz państwo w takiej sytuacji nas, jako prezydium, a przecież nie wnioskowaliśmy o to, nie uzgadnialiśmy, nie było tych elementów, które są. Pani marszałek otrzymała z klubu wniosek i przekazała go do Komisji. Pan przewodniczący Komisję zwołał. Okazało się, że są rodziny najbliższych, a nie ma nikogo z ministerstwa. To są po prostu fakty.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#MariuszGosek">Panie przewodniczący, ale są też parlamentarzyści i prosiłbym, żeby kolejnym razem, jak generał Szymczyk nie ma czasu dla parlamentarzystów, to żeby po prostu wykonał telefon, żeby poinformować o tym, bo ja straciłem dzisiaj 8 godzin, żeby na to posiedzenie Komisji przyjechać. Jest rodzina, ale są też i parlamentarzyści.</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#WiesławSzczepański">Szanowni państwo, ja nie chcę otwierać na nowo dyskusji. Padł wniosek formalny. Pan przewodniczący, jak rozumiem, go podtrzymuje?</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#TomaszSzymański">Oczywiście. Ludzie, o czym my mówimy? Szanowni państwo, o czym my mówimy? My jesteśmy Komisją, która sprawuje nadzór nad działaniami rządu, organu wykonawczego, który ma nas gdzie? Nazwijcie to sami państwo. Gdzie jest minister? Gdzie jest wiceminister? Ilu ich jest? Gdzie jest komendant główny Policji? Gdzie jest komendant wojewódzki garnizonu dolnośląskiego, który jest gospodarzem tego całego problemu? Ja mam teraz się zastanawiać, dlaczego pan minister nie przyszedł, bo dzisiaj faktycznie zrobi konferencję albo uzasadnia wniosek o wprowadzenie o kolejne ileś tam dziesiąt dni stanu nadzwyczajnego? Czy ta sprawa jest mniej ważna, mniej istotna ze względu na ciężar gatunkowy?</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#WiesławSzczepański">Panie pośle, jedno zdanie.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#TomaszSzymański">Przepraszam, panie przewodniczący – z szacunku również dla rodzin – my jako Komisja, mamy wyznaczać kolejny termin, żeby łaskawie ktoś się zjawił z ministerstwa, albo Komendy Głównej Policji?</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#WiesławSzczepański">Szanowni państwo, bo w tej chwili każdy po kolei będzie się zgłaszał. Była pani poseł Piekarska, potem pan Frysztak,</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#KatarzynaMariaPiekarska">Teraz przeszedł mi do głowy taki pomysł. Oczywiście mamy XXI w., mamy te łączenia on-line. Jeżeli pan minister nie może przybyć, bo ja się zgadzam z kolegą, moim przedmówcą, że istotnie przyjechała tutaj rodzina, przyjechali pełnomocnicy. No, nie będą jechać kolejny raz 1200 km, bo nie wiadomo, czy przyjedzie z odległości 2,5 km pan minister, bo tyle jest między ministerstwem a tym budynkiem Sejmu.</u>
<u xml:id="u-74.1" who="#KatarzynaMariaPiekarska">Miałabym taką prośbę. Może rzeczywiście zrobić przerwę i jeżeli rzeczywiście jest bardzo zajęty, to chyba może usiąść przed laptopem czy komputerem i w ten sposób to zrobić. Jeśli nie to mam też prośbę na przyszłość, żeby można było odbyć to przynajmniej częściowo w trybie zdalnym, bo nie wiemy, kiedy będzie to posiedzenie Komisji. Też nie wiem, czy np. państwo, którzy dzisiaj przyjechali, będą mogli przyjechać, bo przecież każdy pracuje, uczy się, ma różnego rodzaju obowiązki i nie zawsze może wszystko rzucić. Pan mecenas ma na pewno jakieś sprawy w sądzie i nie zawsze można wszystko rzucić, żeby przyjechać do Warszawy. Prosiłabym, jeśli nie jest możliwe teraz połączenie się online, to żeby takie połączenie online było po prostu możliwe na następnym posiedzeniu Komisji, żeby państwo mogli w tym uczestniczyć, jeżeli nie będą mogli po prostu przyjechać do Warszawy i normalnie zabrać głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#WiesławSzczepański">Pani poseł, ale pani dobrze wie, że po zmianie regulaminu nie ma możliwości łączności online. Dobrze, pan poseł Frysztak, ale dwa zdania. Potem pan poseł i pani posłanka i zamykam dyskusję, bo musimy przystąpić do głosowania. Pan poseł Frysztak chciał zabrać głos?</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#KonradFrysztak">Tak, panie przewodniczący. Przed momentem sprawdziłem, że kierownictwo Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji liczy sześć osób: minister, czterech podsekretarzy stanu i dyrektor generalny. Jeśli nikt z tych ludzi nie potrafi wydać prostego komunikatu do któregokolwiek z komendantów lub zastępców komendantów, że ma tu przyjechać w trybie pilnym, to chciałbym zapytać: w jaki stanie znajduje się polskie państwo?</u>
<u xml:id="u-76.1" who="#KonradFrysztak">To nie jest kwestia odpowiedzialności przed posłami. My jakoś sobie z tym poradzimy, że tutaj nie ma po raz kolejny komendanta, że po raz kolejny minister wystawia nas do wiatru. Ale w jaki sposób mają czuć się rodziny osób, które zginęły? Mówimy o Dolnym Śląsku. To jest tak naprawdę najdalej odsunięte województwo w kraju. Mamy tych ludzi przeciągać tu z tygodnia na tydzień? Mają tu przyjeżdżać może jutro, może pojutrze? Jest godzina 11.04. Mam wielką prośbę. Skoro pan poseł Sipiera tak świetnie wpisuje się w rolę rzecznika ministra i komendanta wojewódzkiego, to panie rzeczniku, proszę wyciągnąć telefon i zadzwonić do któregoś z panów i zobowiązać go do tego, że ma tutaj natychmiast przyjechać.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#WiesławSzczepański">Krótko, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#NorbertKaczmarczyk">Szanowny panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, jesteśmy przed głosowaniem wniosku o przerwę. Natomiast słyszymy z ust pana przewodniczącego, że po tej przerwie prawdopodobnie może być problem z tym, żeby się pojawił ktoś z ministerstwa (minister czy wiceminister) nie z przyczyn takich, że nie chce, tylko dlatego, że właśnie trwa Rada Ministrów. To po pierwsze. Spokojnie, proszę się uspokoić, wypowiedział się pan i proszę dać się wypowiedzieć też innej stronie.</u>
<u xml:id="u-78.1" who="#NorbertKaczmarczyk">Chodzi o to, żeby nie doprowadzić do konfliktu. Nie jesteśmy tu po to, żeby się kłócić i zastanawiać nad zasadnością tego posiedzenia Komisji, bo jest jak najbardziej zasadne, tylko w tej chwili jesteśmy w sytuacji, w której za chwilę głosujemy wniosek o przerwę. A co ten wniosek przyniesie, jeżeli trwa Rada Ministrów?</u>
<u xml:id="u-78.2" who="#NorbertKaczmarczyk">Dlatego mam inną propozycję. Pan przewodniczący powiedział, że zwoła posiedzenie Komisji na przyszły tydzień. Proponuję, żeby zrobić w tej chwili przerwę w posiedzeniu Komisji i wrócimy tutaj. Natomiast niech kierownictwo Komisji spotka się i zastanowi się czy ta Komisja nie mogłaby się odbyć bez tego głosowania za kilka godzin, jutro albo pojutrze. Dzięki temu unikniemy głosowania, bo zostaniemy postawieni w sytuacji, w której i tak strona rządowa nie przyjedzie i będą państwo wyciągać konsekwencje polityczne wobec posłów, polityków, którzy zagłosują przeciwko tej przerwie. To jest nielogiczne i to jest bez sensu w stosunku do tej Komisji. To jest bez sensu i nieładne zachowanie w stosunku do rodzin. Proponuję rozwiązanie, które spowoduje, że będziemy normalnie obradować.</u>
<u xml:id="u-78.3" who="#NorbertKaczmarczyk">Wnioskuję o przerwę i spotkanie prezydium, które ustali, w którym momencie możemy wspólnie się spotkać. Wtedy po telefonach do panów ministrów, do panów komendantów, dojdziemy do wspólnej konkluzji. Natomiast nie będziemy się narażać na bezsensowne głosowanie, które i tak nie przyniesie spodziewanego rezultatu, a tylko pozwoli państwu później iść do mediów i mówić o tym, że parlamentarzyści zagłosowali tak, a nie inaczej. To nie służy sprawie. To służy państwa sprawie i pokazywaniu sytuacji, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.</u>
<u xml:id="u-78.4" who="#NorbertKaczmarczyk">Chcemy doprowadzić do posiedzenia Komisji, na którym będą ministrowie, ale zróbmy to wspólnie. Zróbmy coś wspólnie. Możecie się zwracać do posłów Prawa i Sprawiedliwości i Solidarnej Polski. Pan Donald Tusk was nie ukaże za to, możemy to zrobić wspólnie. Dlatego wniosek do prezydium, aby się spotkało i ustaliło, kiedy możemy wspólnie, poprzez ustalenia całej Komisji, spotkać się i obradować nad tym tematem. Dziękuję serdecznie.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#KonradFrysztak">Panie pośle, trudno zrozumieć co pan powiedział, ale to ja zawnioskowałem ponad politycznymi podziałami do posła Prawa i Sprawiedliwości o to, żeby wykonał telefon do ministra. Panie pośle Sipiera, do dzieła.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#WiesławSzczepański">Nie udzielałem głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#ZdzisławSipiera">Panie pośle, widzi pan, o to właśnie chodzi. Chodzi o to, żeby była taka sytuacja. Stawiacie nas państwo przed pewnym faktem dokonanym. Pan przewodniczący Komisji razem z prezydium – przynajmniej tym, które siedzi tutaj przy stole – zdecydowali, że nie może być takiej sytuacji, iż Komisja będzie trwała 5–6 dni, bo są następne komisje. Dzisiaj miałem siedem posiedzeń komisji.</u>
<u xml:id="u-81.1" who="#ZdzisławSipiera">Jest jasna deklaracja. Jest wniosek. To posiedzenie Komisji się kończy, nie ma przerwy. Pan przewodniczący, po uzgodnieniu z prezydium i oczywiście z ministerstwem, zwołuje następne posiedzenie Komisji, które będzie akceptowalne. Jesteśmy przedstawicielami wszystkich klubów, żeby nie było tak, że znowu będzie brak wiedzy. Posiedzenie Komisji się odbędzie i o to panom posłom chodzi. Koniec, kropka. A nie właśnie tak: kto głosował za? kto przeciw? Bo o to właśnie chodzi, żeby spowodować polaryzację i żeby to była polityczna sprawa. A ona nie powinna być polityczna.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#AgataKatarzynaWojtyszek">Panie przewodniczący, ja zgłaszam wniosek formalny o zamknięcie tej dyskusji i przejście do głosowania tego podanego wniosku.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#WiesławSzczepański">Tak jest. W związku z tym, ostatni głos, pan poseł Szopiński i głosujemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#JanSzopiński">Szanowny panie przewodniczący, szanowni państwo, droga rodzino zmarłych, czuję, że doszliśmy do porozumienia, w którym wszystkie siły na tej sali dążą do wyjaśnienia tej sprawy. Ja się w sposób zdecydowany zgadzam z opinią poprzednika, żeby spróbować to wyjaśnić dzisiaj. W związku z tym apeluję do pana przewodniczącego, aby pan wycofał swój wniosek w kwestii dotyczącej głosowania przerwy nie wiadomo jak długiej, a poparlibyśmy wniosek pana posła, żeby prezydium się spotkało i nawiązało kontakt z kierownictwem resortu. Rozumiem, że kierownictwo resortu ewentualnie może powiedzieć, że spotkamy się nie dzisiaj, że w przyszłości. W sposób zdecydowany popieram ten wniosek, a wniosek pana przewodniczącego Szymańskiego byłby jako drugi. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#WiesławSzczepański">Szanowni państwo, ja chciałem tylko zwrócić uwagę, że nie mamy dzisiaj sali i nie jestem w stanie zwołać posiedzenia Komisji za 2 godziny.</u>
<u xml:id="u-85.1" who="#WiesławSzczepański">Szanowni państwo, przystępujemy do głosowania. Proszę o sprawdzenie kworum. Teraz głosujemy. Szanowni państwo najpierw głosujemy, bo chcę sprawdzić kworum. Głosujemy nad kworum. Potem powiem o zasadach głosowania. Możemy? Bardzo proszę o uruchomienie systemu głosowania. Proszę o naciśnięcie dowolnego przycisku. Spokojnie, podam zasady głosowania. Zamykam głosowanie, proszę o podanie wyników głosowania.</u>
<u xml:id="u-85.2" who="#WiesławSzczepański">Szanowni państwo uprzejmie informuję, że na sali jest 32 parlamentarzystów. W związku z tym mamy kworum.</u>
<u xml:id="u-85.3" who="#WiesławSzczepański">Szanowni państwo, w tej chwili przechodzimy do wniosku pana posła, pana przewodniczącego Tomasza Szymańskiego o przerwę w obradach i wezwanie na posiedzeniu Komisji pana ministra i przedstawiciela komendy głównej. Nie jestem w stanie powiedzieć, w jakim czasie, ale musiałoby się to odbyć dzisiaj, tylko chciałem powiedzieć państwu, że nie posiadam sali. Ale taki jest formalny wniosek pana posła Szymańskiego o przerwę w obradach i wezwanie na posiedzenie Komisji pana ministra i przedstawiciela komendy głównej, jak również – co było powiedzmy w państwa wniosku – komendanta wojewódzkiego dolnośląskiej Policji. Jeśli wniosek przejdzie, to będę się zastanawiał, co dalej.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#ZdzisławSipiera">Przepraszam, teraz państwo żądacie szczegółów. Powiedziałem wyraźnie, przerywamy, bo to jest wniosek postawiony przez Koalicję Obywatelską, która zwoływała posiedzenie. Kończymy to i wtedy przechodzi pod… ale to jest kwestia koniunkcji. Jeżeli głosowanie nie zakończy się ogłoszeniem przerwy, wtedy pan przewodniczący z prezydium przejmuje inicjatywę i my wtedy wyznaczamy termin. Koniec.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#WiesławSzczepański">To będzie problem prezydium, jeżeli ten wniosek zostanie przyjęty.</u>
<u xml:id="u-87.1" who="#WiesławSzczepański">Kto z pań i panów posłów jest za przerwą w obradach i wezwaniem pana ministra i przedstawiciela komendy głównej na posiedzenie Komisji? Kto jest za? Kto jest przeciw? Kto się wstrzymał? Wszyscy oddali głos? Zamykam głosowanie i proszę o podanie wyników głosowania.</u>
<u xml:id="u-87.2" who="#WiesławSzczepański">Za –16 głosów, przeciw – 16. Wniosek nie uzyskał większości. W związku z tym jestem zmuszony zamknąć obrady. Na jutro rano, po głosowaniach, proszę prezydium o spotkanie, abyśmy ustalili termin najbliższego posiedzenia Komisji z udziałem pana ministra. Myślę, że na posiedzenie prezydium zaprosimy również pana ministra Wąsika. Zamykam posiedzenie Komisji.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>