text_structure.xml 50.9 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#komentarz">(Początek posiedzenia o godzinie 13 minut 04)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#komentarz">(Posiedzeniu przewodniczy przewodniczący Michał Seweryński)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MichałSeweryński">Otwieram posiedzenie senackiej Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji.</u>
          <u xml:id="u-3.1" who="#MichałSeweryński">Witam wszystkich państwa: panią Marzennę Drab, podsekretarza stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej, pana ministra Buciora z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, innych przedstawicieli Ministerstwa Edukacji Narodowej i Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej i wszystkie panie z Biura Komunikacji Społecznej, które dzielnie nas wspierają.</u>
          <u xml:id="u-3.2" who="#MichałSeweryński">Dzisiejsze posiedzenie jest poświęcone rozpatrzeniu petycji, które wpłynęły do naszej komisji.</u>
          <u xml:id="u-3.3" who="#MichałSeweryński">Punkt pierwszy dotyczy petycji odnoszącej się do Karty Nauczyciela.</u>
          <u xml:id="u-3.4" who="#MichałSeweryński">Proszę o krótki, zwięzły referat.</u>
          <u xml:id="u-3.5" who="#MichałSeweryński">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#DanutaAntoszkiewicz">Danuta Antoszkiewicz.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#DanutaAntoszkiewicz">Petycja dotycząca zmiany w ustawie – Karta Nauczyciela lub w ustawie o szkolnictwie wyższym w zakresie przyznawania stopnia nauczyciela mianowanego została wniesiona przez osobę indywidualną. Autor uzasadnia wnioski, które skierował do komisji w petycji, swoim doświadczeniem, zarówno naukowym, jak i nauczycielskim. Autor petycji sformułował wnioski przede wszystkim w zakresie zmiany art. 9a ustawy – Karta Nauczyciela. Proponuje wprowadzenie zmian tych postanowień w zakresie możliwości uzyskania stopnia nauczyciela mianowanego przez osobę posiadającą stopień naukowy, które odnoszą się do pracy i zatrudnienia.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#DanutaAntoszkiewicz">Obecnie przepis stanowi, że osoba posiadająca stopień naukowy może uzyskać stopień nauczyciela mianowanego po co najmniej 3-letnim okresie pracy w szkole wyższej. Autor petycji uważa, że zarówno warunek mówiący o zatrudnieniu w szkole, jak i warunek odnoszący się do pracy na uczelni są w obecnych realiach trudne do spełnienia. Powołując się na swoje doświadczenie, autor petycji argumentuje swoje stanowisko stwierdzeniem, że zarówno wiele uczelni, jak i wiele szkół współpracuje z nauczycielami akademickim posiadającymi stopień naukowy nie na zasadach umowy o pracę, tylko na zasadach umów cywilnoprawnych. Z tego względu autor petycji uważa, że obecnie obowiązujące warunki są trudne do spełnienia, bardzo usztywnione i nie zawsze możliwe do zrealizowania.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#DanutaAntoszkiewicz">Poza tym autor uważa, że należałoby rozszerzyć ten sam przepis i wprowadzić możliwość… Obecnie jest w tym przepisie zawarte postanowienie mówiące, że osoba posiadająca stopień naukowy może uzyskać stopień nauczyciela mianowanego, świadcząc pracę tylko w wąsko określonym kręgu szkół – w przepisie jest bowiem mowa o kolegiach pracowników służb społecznych. Autor petycji uważa, że należy rozszerzyć krąg szkół, w których będzie możliwe uzyskanie takiego stopnia. Uważa, że należałoby dopisać do tego kręgu podmiotowego szkoły policealne, ośrodki doskonalenia nauczycieli lub uczelnie wyższe, oczywiście obok obecnie funkcjonujących kolegiów pracowników służb społecznych. Autor petycji jest zdania, że wykształcenie zawodowe zdobywa się w dużej mierze w szkołach policealnych. Z tego względu postuluje taką zmianę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MichałSeweryński">To jest jasne. Wydaje mi się, że wniosek jest bardzo konkretny i możemy na tym poprzestać.</u>
          <u xml:id="u-5.1" who="#MichałSeweryński">Mówiąc krótko, chodzi o to, żeby pracownicy, którzy mają stopnie naukowe i przepracowane 3 lata w szkole wyższej, mogli być nauczycielami mianowanymi nie w szkole wyższej. Pytanie tylko, w jakim kręgu szkół. Autor petycji postuluje, żeby dotyczyło to: kolegiów pracowników służb społecznych, szkół policealnych i ośrodków doskonalenia nauczycieli.</u>
          <u xml:id="u-5.2" who="#MichałSeweryński">Czy pani minister chciałaby się do tego odnieść?</u>
          <u xml:id="u-5.3" who="#MichałSeweryński">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#MarzennaDrab">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#MarzennaDrab">Proszę państwa, może na początku przedstawię aktualną sytuację w tym zakresie. Mowa o nauczycielach akademickich. Przepis, o którym mowa w petycji, to art. 9a ust. 4. Nauczyciel akademicki posiadający stopień naukowy oraz legitymujący się co najmniej 3-letnim okresem pracy w szkole wyższej z dniem nawiązania stosunku pracy w kolegium pracowników służb społecznych uzyskuje stopień nauczyciela mianowanego. Proszę zauważyć, że mowa o nawiązaniu stosunku pracy, czyli że musi być spełniony pewien warunek – musi dojść do zatrudnienia. I kiedy ten warunek zostaje spełniony, czyli dochodzi do zatrudnienia, nauczyciel akademicki, podkreślam, uzyskuje stopień nauczyciela mianowanego. To jest podstawa całej tej sprawy i chyba najważniejsza z kwestii, o których mówimy. Podstawa prawna, o której w tej chwili mówię, wchodzi w życie z dniem 1 października 2016 r. Jest to jakby pokłosie…</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#MichałSeweryński">Art. 9a, tak?</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#MarzennaDrab">Tak, art. 9a ust. 4.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#MarzennaDrab">Jest to jakby pewna kontynuacja rozpoczętego wcześniej tematu. Z dniem 30 września 2015 r. wygasły porozumienia pomiędzy kolegiami nauczycielskim a szkołami wyższymi, które otaczały kolegia opieką, sprawowały nadzór pedagogiczny, merytoryczny nad jakością kształcenia. Tak więc obecny zapis to jakby kontynuacja podjętego wcześniej kierunku działania.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#MarzennaDrab">Te kolegia nauczycielskie powstały ponad 20 lat temu i tak naprawdę były odpowiedzią na zapotrzebowanie w zakresie kształcenia nauczycieli języków obcych i innych przedmiotów, były nastawione na kształcenie tzw. przedmiotowców. Można było nawet uzyskać w nich tytuł licencjata. Wyż demograficzny stworzył bardzo duże zapotrzebowanie na nauczycieli różnych przedmiotów. Obecnie tak naprawdę kolegia te straciły rację bytu, ponieważ uczelnie wyższe w znakomitej większości zabezpieczają potrzeby rynku. Wiemy, że nauczycieli jest w tej chwili więcej niż miejsc zatrudnienia, ponieważ niż demograficzny odciska swoje piętno również na tej profesji.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#MarzennaDrab">Proszę państwa, osoba wykonująca zadania na podstawie umowy cywilnoprawnej nie jest nauczycielem akademickim. To trzeba jasno stwierdzić. Nie podlega również ocenie, o której mowa w art. 132 ustawy o szkolnictwie wyższym. I nie ma gwarancji, że posiada umiejętności dydaktyczne. Ponadto należy zauważyć, że zgodnie z art. 139 wyżej wymienionej ustawy nauczyciel akademicki „podlega odpowiedzialności dyscyplinarnej za postępowanie uchybiające obowiązkom nauczyciela akademickiego lub godności zawodu nauczyciela akademickiego”. To też jest bardzo ważna sprawa. Chodzi o to, żeby osoby, które mają jakieś przewiny, które nie mogą wejść do zawodu… żeby się przed nimi uchronić i żeby stawiać na podniesienie jakości kształcenia. Z dniem 1 października 2016 r. przestaną funkcjonować zakłady kształcenia nauczycieli. Oczywiście osoby, które będą chciały skorzystać z tej formy uzyskania awansu zawodowego, mogą to zrobić w kolegiach dla pracowników służb społecznych. W ich wypadku sytuacja się nie zmienia.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MichałSeweryński">Ale, Pani Minister…</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#MarzennaDrab">Tak?</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#MichałSeweryński">Istota rzeczy sprowadza się do tego, czy mamy, jak wnosi petent, zmienić to określenie „nauczyciele akademiccy” na „osoby, które mają stopień naukowy”. Inne kwestie nie dotyczą bezpośrednio tej sprawy. Istotna byłaby pani odpowiedź na pytanie, czy powinniśmy przeprowadzić to złagodzenie, czy nie. Bo to byłoby złagodzenie. Gdybyśmy pominęli słowa „nauczyciele akademiccy”, a zostawili tylko „osoby posiadające tytuł naukowy”, to warunki dotyczące awansu na nauczycieli mianowanych byłyby trochę łagodniejsze. Tak więc czy pani zdaniem takie złagodzenie byłoby sensowne, czy nie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#MarzennaDrab">Proszę państwa, próbuję przedstawić ważny dla nas wszystkich aspekt tej sprawy, a mianowicie fakt, że mówimy o sprawach jakości w systemie edukacji. Tak więc na dzień dzisiejszy podstawa prawna jest taka, że mówimy o nauczycielach akademickich, którzy posiadają tytuł. A propozycja zawarta w petycji jest bardzo daleko idąca. Mówi się w niej, że właściwie każdy, kto posiada tytuł naukowy, kto w jakimkolwiek układzie będzie mógł w przyszłości uczyć, będzie mógł jakby z automatu uzyskać status nauczyciela mianowanego. Proszę państwa, statusu nauczyciela mianowanego nie dostaje się tak ad hoc. W systemie edukacji nauczyciel przechodzi różne etapy awansu zawodowego, podczas których musi się wykazać stażem, jakością pracy czy obroną swojej pracy, którą ocenia komisja. W omawianym przypadku ścieżka do uzyskania tytułu nauczyciela mianowanego jest jakby skrócona, ale jest ona obecnie zastrzeżona dla nauczycieli akademickich.</u>
          <u xml:id="u-8.1" who="#MichałSeweryński">Tak, rozumiemy.</u>
          <u xml:id="u-8.2" who="#MarzennaDrab">Chcę jeszcze tylko dopowiedzieć, że obecnie obowiązują takie przepisy, ale podejmując działania z zakresu reformy edukacji narodowej, chcemy powołać tzw. stolik branżowy, na którym chcemy położyć wszystkie sprawy dotyczące nauczycieli – zatrudnienia, awansu zawodowego, płacy itd. – i przedyskutować je ze specjalistami.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MichałSeweryński">Pani Minister, to brzmi bardzo obiecująco, ale…</u>
          <u xml:id="u-9.1" who="#MarzennaDrab">Tak?</u>
          <u xml:id="u-9.2" who="#MichałSeweryński">Przepraszam, że tak troszeczkę popędzam, ale jesteśmy ograniczeni czasowo, a to nie dotyczy tej petycji. Mówi pani o zamiarach, które nie wiążą się z tą petycją. Znamy pani stanowisko w sprawie petycji. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-9.3" who="#MarzennaDrab">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-9.4" who="#MichałSeweryński">Czy jeszcze ktoś chciałby się wypowiedzieć w tej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-9.5" who="#MichałSeweryński">Panowie Senatorowie, sprawa jest prosta. Obecnie przepis, który wchodzi w życie, ten, o którym pani minister powiedziała, mówi, że nauczyciel akademicki, który nawiązuje stosunek pracy w szkole – i są wymienione konkretne zakłady – dostaje tytuł nauczyciela mianowanego, natomiast petent chciałby, żeby dotyczyło to wszystkich, którzy mają stopień naukowy, niekoniecznie nauczycieli akademicki, co rozszerzyłoby krąg tych osób. Petent mówi też o współpracy, a nie o stosunku pracy, co jest określeniem bardzo luźnym i dopuszcza różne formy umów cywilnoprawnych itd. I do nas należy ocena tego, czy tak daleko idące rozluźnienie kryteriów nabycia tytułu nauczyciela mianowanego jest uzasadnione, czy nie. Dodam tylko, że określenie „nauczyciel mianowany” kojarzy się ze stałym zatrudnieniem. Kiedy mówimy o jakiejś współpracy cywilnoprawnej, to oznacza to luźny związek. Prawda? Ktoś mógłby mieć umowę-zlecenie w jakiejś szkole na kilka czy kilkanaście godzin i też podlegałby temu proponowanemu przepisowi. Tak więc jest to daleko idące poluzowanie możliwości zdobycia tytułu nauczyciela mianowanego.</u>
          <u xml:id="u-9.6" who="#MichałSeweryński">Co panowie senatorowie sądzą o tej propozycji?</u>
          <u xml:id="u-9.7" who="#MichałSeweryński">Pan senator Rulewski. Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#JanRulewski">Nie pozostaje nic innego, jak tylko poprzeć pańskie wątpliwości, a zarazem nawet pewne konkluzje. Podkreślił pan słowo „współpraca”. Co ono oznacza? W prawie pracy takie pojęcie w ogóle nie istnieje. To mogą być bardzo luźne formy, zarówno jeśli chodzi o miejsce, jak i czas. No i najważniejsze, co pan powiedział: nauczyciel mianowany to pracownik, którego czas i miejsce pracy są wyraźnie określone przez przełożonego, a termin „współpraca” nie odzwierciedla takiej sytuacji.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#JanRulewski">Wątpliwość budzi jeszcze to, dlaczego autor petycji proponuje poszerzenie listy szkół tylko o szkoły policealne, a nie np. licealne. Tak że zgadzam się z panem przewodniczącym.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MichałSeweryński">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#MichałSeweryński">Zwróciłbym jeszcze uwagę na to, że przepis, o którym pani minister mówiła, otwiera jednak pewną nową drogę dla osób z tytułem naukowym, które chciałyby podejmować pracę w zakładach kształcenia nauczycieli i tych innych instytucjach. I to już jest pewne rozluźnienie.</u>
          <u xml:id="u-11.2" who="#MichałSeweryński">A zatem proponuję, Panowie Senatorowie, żeby komisja nie podejmowała dalszych prac nad tą petycją.</u>
          <u xml:id="u-11.3" who="#MichałSeweryński">Kto z panów senatorów jest za?</u>
          <u xml:id="u-11.4" who="#komentarz">(4)</u>
          <u xml:id="u-11.5" who="#MichałSeweryński">Propozycja przyjęta jednogłośnie. Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-11.6" who="#MichałSeweryński">Zakończyliśmy rozpatrywanie tej petycji.</u>
          <u xml:id="u-11.7" who="#MichałSeweryński">Dziękuję bardzo pani minister, dziękuję innym osobom.</u>
          <u xml:id="u-11.8" who="#MichałSeweryński">Przechodzimy do punktu drugiego: drogi publiczne, opłaty parkingowe w soboty.</u>
          <u xml:id="u-11.9" who="#MichałSeweryński">Bardzo proszę o krótki referat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#JolantaKrynicka">Jolanta Krynicka, Dział Petycji i Korespondencji.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#JolantaKrynicka">Petycja dotycząca doprecyzowania przepisów, które określają dni, w których dozwolone jest pobieranie opłat za postój pojazdów w strefach płatnego parkowania, to petycja indywidualna, wniesiona przez pana Janusza Nowaka. Autor petycji odnosi się do przepisów ustawy o drogach publicznych, które regulują pobieranie opłat za postój pojazdów w strefach płatnego parkowania, i kwestionuje przepis art. 13b ust. 1 tej ustawy. W przepisie tym mówi się, że korzystający z dróg publicznych są obowiązani m.in. do ponoszenia opłat za postój pojazdów w strefach płatnego parkowania, w wyznaczonym miejscu, w określone dni robocze, w ustalonych godzinach lub całodobowo. A decyzję o utworzeniu stref płatnego parkowania podejmują w formie uchwały rady gminy lub miasta na wniosek wójta, burmistrza lub prezydenta miasta. I właśnie termin „określone dni robocze” budzi niepokój autora petycji. I jeśli prześledzić wyroki sądów rozpatrujących sprawy, w których kwestionuje się pobieranie opłat w soboty na podstawie uchwał rad gminy, to rzeczywiście wynika z nich, podobnie jak ze słów autora petycji, że termin „określone dni robocze” jest bardzo nieprecyzyjny. Część gmin uznaje sobotę za dzień roboczy…</u>
          <u xml:id="u-12.2" who="#MichałSeweryński">Dobrze. Co proponuje petent? To jest najistotniejsze.</u>
          <u xml:id="u-12.3" who="#JolantaKrynicka">Petent proponuje, żeby zamiast terminu „dni robocze” umieścić w ustawie termin „dni powszednie”. I wówczas będzie jasne, że skoro sobota nie jest dniem powszednim, to nie będzie pobierana opłata. Chciałabym jeszcze…</u>
          <u xml:id="u-12.4" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-12.5" who="#JolantaKrynicka">Słucham?</u>
          <u xml:id="u-12.6" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-12.7" who="#JolantaKrynicka">Sobota nie jest dniem powszednim.</u>
          <u xml:id="u-12.8" who="#JanRulewski">Świątecznym też nie.</u>
          <u xml:id="u-12.9" who="#JolantaKrynicka">Ale nie jest również dniem roboczym. Chcę powiedzieć, że w ustawodawstwie polskim brak prawnej definicji „dni roboczych” i właśnie stąd te kontrowersje. W ustawie o dniach wolnych od pracy rzeczywiście nie ma soboty – są tam wymienione tylko niedziele i święta, w związku z czym część sądów twierdzi, że skoro sobota nie jest wymieniona w tej ustawie, to jest ona dniem roboczym. I te sądy decydują, że należy pobierać opłaty za parkowanie w soboty. A z kolei część sądów opowiada się za tym, że skoro od 1 maja 2001 r. wprowadzono 40-godzinny, 5-dniowy tydzień pracy i przyjęto, że sobota nie jest dniem powszednim, ale dniem wolnym od pracy, to na tej podstawie nie należy pobierać opłat w soboty. I w związku z licznymi kontrowersjami 26 kwietnia 2016 r. Naczelny Sąd Administracyjny wypowiedział się na temat płatnego parkowania w soboty w Augustowie i uznał, że sobota powinna być traktowana na równi z dniami ustawowo wolnymi od pracy w rozumieniu art. 57 § 4 k.p.a. Sąd stwierdził, że, jak powiedziałam, są 2 kategorie dni roboczych, ale w praktyce dniem wolnym od pracy ustalonym w rozkładach pracy jest sobota, w związku z czym nie należy pobierać opłat za parkowanie w strefach płatnego parkowania w soboty. NSA stwierdził również, że przepis art. 13b ust. 1 powinien uwzględniać taki sposób rozumienia, który zapewni bezpieczeństwo prawne. I uznał, że obecny przepis nie zapewnia tego bezpieczeństwa. Powinien być jasny.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MichałSeweryński">Dziękuję za referat.</u>
          <u xml:id="u-13.1" who="#MichałSeweryński">Kto z państwa chce się wypowiedzieć w tej sprawie?</u>
          <u xml:id="u-13.2" who="#MichałSeweryński">Co panowie senatorowie uważają?</u>
          <u xml:id="u-13.3" who="#MichałSeweryński">Pan senator Mamątow.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-14">
          <u xml:id="u-14.0" who="#RobertMamątow">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-14.1" who="#RobertMamątow">Odpowiedź jest jasna. Naczelny Sąd Administracyjny się wypowiedział. A wiem, że we wszystkich miastach, w których prokuratura zaskarżała uchwały samorządów lokalnych w sprawie opłat pobieranych w sobotę, samorządy się z tego wycofywały. Tak że uważam, że chyba nie ma potrzeby podejmować prac nad tą petycją. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-15">
          <u xml:id="u-15.0" who="#MichałSeweryński">Pan senator Rulewski.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-16">
          <u xml:id="u-16.0" who="#JanRulewski">Moje stanowisko jest odwrotne. Rzeczywiście w tej sprawie wypowiadał się Naczelny Sąd Administracyjny, jak pan senator Mamątow słusznie zauważył, ale wypowiadały się też inne sądy, które wyrażały swoje wątpliwości. Ale wątpliwości dotyczą w gruncie rzeczy, jak rozumiem, właściwej definicji terminu „dni robocze”. Padła tu propozycja użycia terminu „dni powszednie”. Być może one mają jakieś inne definicje. Nie wiem, na czym oparł się Naczelny Sąd Administracyjny. To jedna sprawa.</u>
          <u xml:id="u-16.1" who="#JanRulewski">Druga sprawa. Zauważyłem, że niepotrzebnie łączy się sprawy parkowania, które wynikają z innych potrzeb, z określaniem, czy dni są robocze, powszednie czy świąteczne etc., etc. Strefy płatnego parkowania spełniają wiele różnych funkcji. Podstawową funkcją jest oczywiście umożliwienie ludziom posługiwania się samochodem w miastach, w miejscach trudno dostępnych, ale określanie przez gminy zasad parkowania ma też funkcję regulacyjną – służy temu, żeby maksymalna liczba ludzi mogła korzystać z danego miejsca, z urzędu miasta etc., etc., etc. Uważam, że jednak należy kontynuować prace, ale niekoniecznie przyjmować termin „dni powszednie”. Bo, Panie Przewodniczący, autor tej petycji, petent proponuje, żeby zastąpić słowa „dni robocze”, które rzeczywiście nie są precyzyjne, słowami „określone dni powszednie”. Dałoby to gminom czy nawet powiatom możliwość kombinowania, w które dni powszednie byłby nakaz odpłatności, a w które nie. Jestem za kontynuacją pracy.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-17">
          <u xml:id="u-17.0" who="#MichałSeweryński">Panowie Senatorowie, mnie się wydaje, że najjaśniejsze byłoby napisanie w ustawie, że nie płaci się za soboty, niedziele i dni ustawowo wolne od pracy. Jednoznacznie, bez konieczności interpretowania, co to są dni robocze i co to są dni powszednie. W ten sposób ograniczylibyśmy bardzo sferę uchwałodawczą organów samorządowych, bo one nie miałyby już nic więcej do powiedzenia. Owszem, mogłyby one pójść jeszcze dalej i np. wyłączyć jeszcze któreś z pozostałych…</u>
          <u xml:id="u-17.1" who="#JanRulewski">Inne dni.</u>
          <u xml:id="u-17.2" who="#MichałSeweryński">…gdyby chciały. Ale wydaje się, że w ten sposób panująca obecnie różnorodność mogłaby zostać ograniczona. No bo co tu dużo mówić – budżety miejskie konkurują z naszymi interesami. I gdyby te nieostre określenia „dni robocze”, „dni powszednie” zastąpić jasnym stwierdzeniem „z wyłączeniem soboty, niedzieli i dni ustawowo wolnych od pracy”, sprawa byłaby jednoznaczna, nie budziłaby niczyich wątpliwości. Pytanie, czy możemy sobie pozwolić na taką inicjatywę, która jednoznacznie zawęża swobodę uchwałodawczą organów samorządowych. Jeżeli tego nie zrobimy, to nadal będą wątpliwości. Jedni będą mówić „dni robocze”, jedni będą pisać „niedziele i święta”, jedni będą pisać „dni powszednie”, bo jest to po prostu pozostawione do uznania organów uchwałodawczych samorządu lokalnego.</u>
          <u xml:id="u-17.3" who="#MichałSeweryński">Jeżeli będziemy podejmować tę inicjatywę, to proponowałbym, żeby rozpatrywać propozycję trzecią, mianowicie „soboty, niedziele i dni ustawowo wolne od pracy”. Kropka. Na każdym parkometrze zmieści się taki napis. I nie będzie wątpliwości, kiedy to jest. Tak więc proponowałbym, żeby albo podjąć tę inicjatywę, ale z takim nowym określeniem, albo zastanowić się, czy zawarta w petycji propozycja coś zmienia.</u>
          <u xml:id="u-17.4" who="#MichałSeweryński">Panie Senatorze. Proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-18">
          <u xml:id="u-18.0" who="#RafałAmbrozik">Dziękuję, Panie Przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-18.1" who="#RafałAmbrozik">Podzielam ten pogląd. Myślę, że zawężenie, które przedstawił pan profesor, jest jak najbardziej adekwatne i powinniśmy się zająć tą petycją i przygotować projekt zmian w prawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-19">
          <u xml:id="u-19.0" who="#MichałSeweryński">Pan senator Mamątow da się przekonać czy nie?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-20">
          <u xml:id="u-20.0" who="#RobertMamątow">Nie, wstrzymam się, bo nie jestem przekonany.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-21">
          <u xml:id="u-21.0" who="#MichałSeweryński">No dobrze.</u>
          <u xml:id="u-21.1" who="#MichałSeweryński">Wobec tego poddaję pod głosowanie wniosek, żeby pójść śladem tej petycji, ale w sposób, który rozszerzyłby nieco to wszystko. Ostatecznym celem jest doprecyzowanie regulacji, ale doprecyzowanie przez wprowadzenie innego określenia – „soboty, niedziele i dni ustawowo wolne od pracy”. Dni ustawowo wolnych od pracy mamy chyba 8. Tak?</u>
          <u xml:id="u-21.2" who="#Gloszsali">Tak.</u>
          <u xml:id="u-21.3" who="#MichałSeweryński">To byłoby jednoznaczne, bez możliwości… Oczywiście samorządy pewnie nie byłyby zachwycone, bo niektóre pobierają opłaty za soboty, ale powiedzmy sobie szczerze – pan senator Rulewski trafnie powiedział – że chodzi głównie o to, żeby był dostęp do urzędów i innych instytucji. No bo soboty są handlowe i w pewnych miejscach…</u>
          <u xml:id="u-21.4" who="#JanRulewski">Tak, tak.</u>
          <u xml:id="u-21.5" who="#MichałSeweryński">…jest zagęszczenie…</u>
          <u xml:id="u-21.6" who="#JanRulewski">Jasne.</u>
          <u xml:id="u-21.7" who="#MichałSeweryński">…ale w centrach miast na ogół jest tak, że wtedy ten ruch jest mniejszy, ludzie pozostają w domach i to nie stwarza żadnego problemu, można sobie spokojnie parkować. Przecież nie chodzi o funkcję dochodową, tylko porządkową – dlatego pobiera się tę opłatę. Tak więc proponowałbym, żebyśmy poszli w tym kierunku.</u>
          <u xml:id="u-21.8" who="#MichałSeweryński">Może poprosimy także komisję samorządu terytorialnego, żeby wypowiedziała się w tej sprawie. Prawda?</u>
          <u xml:id="u-21.9" who="#Gloszsali">Tak.</u>
          <u xml:id="u-21.10" who="#MichałSeweryński">To może zanim będziemy nad tym głosować, poprosimy komisję samorządu terytorialnego o opinię w tej sprawie. Dobrze?</u>
          <u xml:id="u-21.11" who="#JanRulewski">Tak.</u>
          <u xml:id="u-21.12" who="#MichałSeweryński">W takim razie nie musimy głosować, tylko zwrócimy się o opinię. I to będzie sposób wstępnego załatwienia tej sprawy. Jak będzie opinia, to… Myślę, że w tym wniosku o opinię możemy napisać, że skłaniamy się ku takiemu rozwiązaniu, ale żeby komisja zechciała… No chyba że zrobilibyśmy wspólne posiedzenie. Musiałby je wyznaczyć marszałek.</u>
          <u xml:id="u-21.13" who="#JanRulewski">Powtarzam – sobota też może być dzielona na część roboczą i…</u>
          <u xml:id="u-21.14" who="#MichałSeweryński">To wtedy będzie tyle samo komplikacji, ile do tej pory.</u>
          <u xml:id="u-21.15" who="#JanRulewski">To potem możemy… No ale…</u>
          <u xml:id="u-21.16" who="#MichałSeweryński">Dziękuję bardzo za referat.</u>
          <u xml:id="u-21.17" who="#MichałSeweryński">Przechodzimy do punktu dotyczącego opłat i podatków lokalnych. Ta sprawa jest częściowo związana z tą samą ustawą, ale poprosimy o referat.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-22">
          <u xml:id="u-22.0" who="#MarzenaKrysiak">Marzena Krysiak, Biuro Komunikacji Społecznej.</u>
          <u xml:id="u-22.1" who="#MarzenaKrysiak">Ta petycja to również petycja indywidualna. Dotyczy ona zmiany ustawy – Ordynacja podatkowa, a konkretnie obowiązku pokrycia kosztów prowizji przy płatności kartą płatniczą za postój pojazdów samochodowych w strefie płatnego parkowania. Autor petycji wnosi o uchylenie lub zmianę art. 60 § 2a ordynacji podatkowej, którego przepis stanowi, że w przypadku zapłaty podatku, opłat oraz niepodatkowych należności budżetu państwa lub jednostek samorządu terytorialnego za pomocą innego instrumentu płatniczego to podatnik ponosi koszty opłat i prowizji związanych z taką zapłatą. Zdaniem autora petycji wysokość prowizji od opłaty parkingowej liczona jest w groszach i stanowi bardzo niewielki dochód dla budżetu, a kłopoty, które wiążą się z księgowaniem i pobieraniem tych opłat, jego zdaniem przewyższają ewentualne korzyści.</u>
          <u xml:id="u-22.2" who="#MarzenaKrysiak">Warto zauważyć, że ten przepis obowiązuje od 1 stycznia 2016 r. Zdaniem autora przynosi on więcej kłopotów niż pożytku. Autor petycji stwierdza, że z jego rozeznania wynika, iż zarządcy dróg nie pobierają prowizji przy płatności kartą za parkowanie w płatnych strefach parkowania, jednak z obowiązującego prawa wynika taki obowiązek.</u>
          <u xml:id="u-22.3" who="#MarzenaKrysiak">Przepisy ordynacji podatkowej stosuje się do podatków, opłat oraz niepodatkowych należności budżetu państwa oraz budżetów jednostek samorządu terytorialnego, do których ustalania lub określenia uprawnione są organy podatkowe. Art. 61a § 1 ordynacji podatkowej dopuszcza zapłatę podatku przy użyciu karty płatniczej. Decyzję o tym podejmuje rada gminy, rada powiatu lub sejmik województwa w postaci uchwały. Mogą one dopuścić zapłatę podatków stanowiących ich dochody za pomocą innego instrumentu płatniczego. Autor petycji zauważa, że w wielu strefach płatnego parkowania urządzenia do pobierania opłat, tzw. parkomaty, umożliwiają zapłatę przy pomocy karty płatniczej przy użyciu czytnika. I przywołując art. 60 § 2a, który proponuje zmienić lub uchylić, dodaje również, że ten sam artykuł zawiera jeszcze § 2b, który stanowi, że w miejscu zapłaty tym „innym instrumentem płatniczym” organ podatkowy jest zobowiązany zamieścić informację o pobieraniu i wysokości opłat i prowizji z tytułu płatności za pomocą tego instrumentu. Przed dokonaniem takiej płatności podatnik jest informowany o pobieraniu i wysokości opłat i prowizji z tytułu płatności.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-23">
          <u xml:id="u-23.0" who="#MichałSeweryński">Przepraszam panią bardzo, jestem trochę niecierpliwy, może to nieładnie, ale ja naprawdę nie rozumiem, o co tu chodzi.</u>
          <u xml:id="u-23.1" who="#JanRulewski">O prowizję.</u>
          <u xml:id="u-23.2" who="#MichałSeweryński">Czy można by w jasnych, żołnierskich słowach wytłumaczyć, czym różni się opłata 3 zł za godzinę postoju kartą od opłaty gotówką? Czy to o tę różnice chodzi?</u>
          <u xml:id="u-23.3" who="#JanRulewski">Tak.</u>
          <u xml:id="u-23.4" who="#MichałSeweryński">To proszę to wyjaśnić.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-24">
          <u xml:id="u-24.0" who="#MarzenaKrysiak">Chodzi o to, że płacący kartą tzw. podatnik będzie musiał ponieść…</u>
          <u xml:id="u-24.1" who="#Gloszsali">Płatnik.</u>
          <u xml:id="u-24.2" who="#MarzenaKrysiak">Tak, tak, ale zgodnie z ordynacją podatkową to jest podatnik. Ale możemy mówić płatnik, dobrze, znaczenia są tożsame.</u>
          <u xml:id="u-24.3" who="#MarzenaKrysiak">…Będzie musiał ponieść opłatę…</u>
          <u xml:id="u-24.4" who="#MichałSeweryński">Jeszcze dodatkową?</u>
          <u xml:id="u-24.5" who="#JanRulewsk">i: Prowizję, prowizję.</u>
          <u xml:id="u-24.6" who="#MarzenaKrysiak">Prowizję.</u>
          <u xml:id="u-24.7" who="#JanRulewski">3 gr.</u>
          <u xml:id="u-24.8" who="#MarzenaKrysiak">Za użycie karty.</u>
          <u xml:id="u-24.9" who="#komentarz">(Wypowiedź poza mikrofonem)</u>
          <u xml:id="u-24.10" who="#JanRulewski">…Temu, kto pobiera tę opłatę.</u>
          <u xml:id="u-24.11" who="#MarzenaKrysiak">Tę opłatę będzie musiał ponieść względem właściciela parkomatu, a określa to ustawa…</u>
          <u xml:id="u-24.12" who="#JanRulewski">…Temu, kto ma automat.</u>
          <u xml:id="u-24.13" who="#MarzenaKrysiak">…o usługach płatniczych, która określa tzw. opłaty interchange. To są…</u>
          <u xml:id="u-24.14" who="#MichałSeweryński">Ale kiedy płacę 3 zł kartą czy gotówką, czyli wrzucam pieniądze do automatu czy zbliżam kartę…</u>
          <u xml:id="u-24.15" who="#MarzenaKrysiak">Wtedy nie płaci pan tej opłaty – kiedy płaci pan gotówką.</u>
          <u xml:id="u-24.16" who="#MichałSeweryński">To dobrze. To ta opłata jest potem pobierana z karty. Tak?</u>
          <u xml:id="u-24.17" who="#MarzenaKrysiak">Płaci się ją tylko przy płatności kartą.</u>
          <u xml:id="u-24.18" who="#MichałSeweryński">Pobiera ją ten, kto rozlicza kartę?</u>
          <u xml:id="u-24.19" who="#JanRulewski">Tak, tak.</u>
          <u xml:id="u-24.20" who="#MichałSeweryński">A, to teraz coś z tego rozumiem. Przepraszam, ale to nie było takie…</u>
          <u xml:id="u-24.21" who="#JanRulewski">Tak, wtedy płaci pan 3 zł 3 gr czy 3 zł 4 gr.</u>
          <u xml:id="u-24.22" who="#MarzenaKrysiak">Przy płatności gotówką nie ma żadnej opłaty.</u>
          <u xml:id="u-24.23" who="#MichałSeweryński">Petentowi chodzi o to, żeby nie obciążało to…</u>
          <u xml:id="u-24.24" who="#JanRulewski">Tak.</u>
          <u xml:id="u-24.25" who="#MarzenaKrysiak">Tak, tak. I tak naprawdę z jego rozeznania wynika, że w zasadzie zarządcy dróg nie pobierają tych prowizji. Tak wynika z praktyki, ale ponieważ tak stanowi ten nowy przepis, który obowiązuje…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-25">
          <u xml:id="u-25.0" who="#MichałSeweryński">Teraz wszystko jest jasne.</u>
          <u xml:id="u-25.1" who="#MichałSeweryński">I teraz ja pytam panów senatorów, co o tym myślą. Czy to jest powód do wnoszenia zmian ustawowych?</u>
          <u xml:id="u-25.2" who="#komentarz">(Brak nagrania)</u>
        </div>
        <div xml:id="div-26">
          <u xml:id="u-26.0" who="#JanRulewski">…Ważne, że w sklepach, czyli w sferze komercyjnej, powszechny zwyczaj jest taki, prawda, że te opłaty ponosi sprzedający. I autor petycji pisze, żeby to zrównać. Ale nie popierałbym tej petycji, dlatego że petent właściwie proponuje przerzucenie kosztów prowizji na władze państwowe, ale nie określa bliżej, czy koszty prowizji miałby ponieść samorząd, czy budżet państwa.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-27">
          <u xml:id="u-27.0" who="#MichałSeweryński">Pan senator?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-28">
          <u xml:id="u-28.0" who="#RobertMamątow">Bardzo przepraszam, ale jestem zdecydowanie przeciwko tej petycji. Regulować prawnie takie rzeczy? Kochani!</u>
          <u xml:id="u-28.1" who="#Gloszsali">To jest uregulowane.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-29">
          <u xml:id="u-29.0" who="#MichałSeweryński">Panowie Senatorowie, stawiam wniosek…</u>
          <u xml:id="u-29.1" who="#RobertMamątow">Chcemy jeszcze uregulować…</u>
          <u xml:id="u-29.2" who="#JanRulewski">Co regulować?</u>
          <u xml:id="u-29.3" who="#MichałSeweryński">Stawiam wniosek o niepodejmowanie dalszych prac nad tą petycją.</u>
          <u xml:id="u-29.4" who="#MichałSeweryński">Czy panowie senatorowie są za? Kto jest za?</u>
          <u xml:id="u-29.5" who="#komentarz">(4)</u>
          <u xml:id="u-29.6" who="#MichałSeweryński">Wniosek przyjęto jednogłośnie.</u>
          <u xml:id="u-29.7" who="#MichałSeweryński">Pozwolą państwo, że dokonamy pewnej zmiany w kolejności, bo widzę, że jest pan dyrektor, którego obecność chcielibyśmy wykorzystać, a o 14.00 będziemy musieli skończyć posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-29.8" who="#MichałSeweryński">Przejdźmy do petycji dotyczącej ofiar represji okresu powojennego – świadczenia dla byłych junaków.</u>
          <u xml:id="u-29.9" who="#MichałSeweryński">Poproszę o referat w tej sprawie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-30">
          <u xml:id="u-30.0" who="#WandaWójtowicz">Wanda Wójtowicz, Biuro Komunikacji Społecznej.</u>
          <u xml:id="u-30.1" who="#WandaWójtowicz">Petycja indywidualna dotyczy przyznania zadośćuczynienia lub odszkodowania dla byłych junaków i junaczek za pracę wykonywaną w ramach Powszechnej Organizacji „Służba Polsce”. Autor petycji został przymusowo wcielony do „Służby Polsce” po ukończeniu szkoły podstawowej. Podaje, że pracował w trudnych warunkach w cegielni, potem w PGR przy żniwach, wykopkach i innych pracach rolniczych. Otrzymywał skromne wyżywienie, które nie było odpowiednie do wykonywanej pracy. Ciężko pracował od wczesnych godzin rannych do późnej nocy, co było dużym obciążeniem dla młodego organizmu. Pracował przez 6 miesięcy bez wynagrodzenia.</u>
          <u xml:id="u-30.2" who="#WandaWójtowicz">W ustawie o świadczeniu pieniężnym i uprawnieniach przysługujących żołnierzom zastępczej służby wojskowej przymusowo zatrudnianym w kopalniach węgla, kamieniołomach, zakładach rud uranu i batalionach budowlanych przymusowe zatrudnienie żołnierzy zastępczej służby wojskowej uznano za szczególny rodzaj represji z przyczyn politycznych. Pracę, która była wykonywana przymusowo w ramach Powszechnej Organizacji „Służba Polsce”, uznano za szczególny rodzaj represji z przyczyn politycznych, ale tylko w odniesieniu do żołnierzy z poboru w 1949 r., którzy byli wcieleni do ponadkontyngentowych brygad i przymusowo zatrudniani w kopalniach węgla i kamieniołomach. Byli junacy z 1948 r. oraz lat 1950–1955 nie otrzymują żadnych świadczeń. Żołnierze z poboru z 1949 r. otrzymują świadczenie pieniężne za każdy miesiąc pracy. Obecnie kwota maksymalna wynosi 208 zł 67 gr. Otrzymują również ryczałt energetyczny w wysokości 166 zł 5 gr. A tym, którzy byli zatrudniani w zakładach wzbogacania rud uranowych, przysługiwało jednorazowe odszkodowanie w zależności od stopnia niepełnosprawności. Ponadto w związku z przymusowym zatrudnieniem przysługują im świadczenia z ustawy o zaopatrzeniu inwalidów wojennych i wojskowych oraz ich rodzin. Ponadto osobom, które udowodniły wykonywanie pracy w ramach obowiązku zawodowego w Powszechnej Organizacji „Służba Polsce”, uwzględnia się ten okres jako okres składkowy przy ustalaniu prawa do emerytury. Od 7 listopada 2015 r. mogą oni również korzystać z prawa do bezpłatnych leków o kategorii dostępności RP lub RPZ oraz środków spożywczych specjalnego żywienia.</u>
          <u xml:id="u-30.3" who="#WandaWójtowicz">Podobna petycja były rozpatrywana w VII i VIII kadencji. I senatorowie obydwu kadencji postanowili nie podejmować prac nad tą petycją. Również w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej była rozpatrywana petycja dotycząca rekompensat dla osób, które wykonywały przymusową pracę w ramach Powszechnej Organizacji „Służba Polsce”. I resort również postanowił rozpatrzyć tę petycję negatywnie. W tym roku – w marcu i w lipcu – do resortu wpłynęły również 2 interpelacje poselskie. Resort odniósł się do tych interpelacji, stwierdzając, że kwestie dotyczące świadczeń pieniężnych i odszkodowań dla osób wcielonych do „Służby Polsce” były przedmiotem prac Sejmu V kadencji, kiedy pracowano nad poselskim projektem ustawy. Stanowisko Rady Ministrów wobec tego projektu było negatywne. Rząd stwierdził, że wprawdzie członkowie Powszechnej Organizacji „Służba Polsce” znaleźli się w tej organizacji z powszechnego, przymusowego naboru, niemniej jednak fakt ten trudno uznać za podstawę do wypłaty świadczeń odszkodowawczych. Ponadto należy przypomnieć, że w 1955 r., tzn. w końcowym okresie istnienia tej organizacji, uczestnictwo w brygadach „Służby Polsce” miało charakter ochotniczy. W drugiej interpelacji resort stwierdził, że odnosi się z szacunkiem do pracy wykonywanej przez junaków, jednak podkreślił, że „w polskim prawie przyjęto zasadę, iż świadczenia na rzecz osób poszkodowanych podczas wojny i w okresie powojennym przysługują przede wszystkim ofiarom najcięższych represji. Pełne zrekompensowanie doznanych krzywd nie jest bowiem możliwe, głównie ze względu na skalę represji, jakich doświadczyło polskie społeczeństwo”.</u>
          <u xml:id="u-30.4" who="#WandaWójtowicz">Może dodam jeszcze tylko, że Powszechna Organizacja „Służba Polsce” została powołana w 1948 r. i powszechnemu obowiązkowi przysposobienia zawodowego i wojskowego młodzieży podlegali obywatele polscy obojga płci w wieku od 16 do 21 lat włącznie, a osoby, które nie odbyły tej służby, podlegały temu obowiązkowi do ukończenia 30-tego roku życia. Obowiązek obejmował naukę, wykonywanie pracy okresowej i dorywczej. Czas pracy okresowej nie mógł przekraczać 6 miesięcy, jeżeli chodzi o młodzież w wieku przedpoborowym, a w stosunku do młodzieży w wieku poborowym i starszej pokrywał się on z okresem trwania zasadniczej służby wojskowej. A czas pracy dorywczej nie mógł przekraczać 3 dni w ciągu miesiąca. Objęci obowiązkiem przysposobienia zawodowego otrzymywali zakwaterowanie, wyżywienie i umundurowanie. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-31">
          <u xml:id="u-31.0" who="#MichałSeweryński">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-31.1" who="#MichałSeweryński">Panie Ministrze, jakie jest zdanie ministerstwa?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-32">
          <u xml:id="u-32.0" who="#MarekBucior">Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.</u>
          <u xml:id="u-32.1" who="#MarekBucior">Pierwsza kwestia jest taka, że zgłaszający petycję wnosi o zadośćuczynienie lub odszkodowanie, ale nie określa, na czym ma polegać to zadośćuczynienie i odszkodowanie. To jest pierwsza kwestia, na którą chciałbym zwrócić uwagę.</u>
          <u xml:id="u-32.2" who="#MarekBucior">Druga kwestia. Potwierdzam, że 23 czerwca 2016 r. została w ministerstwie rozpatrzona petycja, ale w ramach tamtej petycji wnioskujący wnosił o to, aby uprawnienia, które przysługują górnikom i żołnierzom, którzy byli przymusowo zatrudniani w kopalniach węgla, rozszerzyć również na junaków „Służby Polsce”. Stanowisko było negatywne, ponieważ w 1994 r. w ramach konstruowania tamtej ustawy zostały bardzo wyraźnie przyjęte właśnie te przesłanki, o których mówiła pani sprawozdawczyni, która wskazała, że chodzi o te najbardziej ewidentne i ciężkie przypadki. Proszę zwrócić uwagę na to, że wtedy chodziło o takie zdarzenia, jak zastępcza służba wojskowa w latach 1949–1959, ale dotycząca osób zatrudnianych w kopalniach węgla, kamieniołomach oraz zakładach pozyskiwania i wzbogacenia rud uranowych. Osoby z poboru 1949 r., czyli grupa tych junaków, którzy byli w ponadkontyngentowych brygadach „Służby Polsce”, były zatrudniane w kopalniach węgla i kamieniołomach. Tak więc chodzi o kopalnie i kamieniołomy. Chodzi również o osoby przymusowo zatrudniane w batalionach budowlanych w latach 1949–1959. I te osoby posiadają uprawnienia. Pozostałe osoby, jak wskazano, nie posiadają takich uprawnień.</u>
          <u xml:id="u-32.3" who="#MarekBucior">Nie chcę wchodzić w zakres kompetencji Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych – pan dyrektor Lis mógłby pewnie szerzej omówić tę kwestię – ale istotą sprawy jest powszechny charakter „Służby Polsce”. Proszę zwrócić uwagę na to, że przez hufce „Służby Polsce”, w których na podstawie ustawy o powszechnym obowiązku przysposobienia zawodowego wykonywano prace dorywcze, przewinęło się od 2 milionów do 2 milionów 300 tysięcy osób. To były osoby, które świadczyły pracę przez 3 dni w miesiącu. No i pewnie nie były za nią wynagradzane. Grupa osób świadczących pracę 3 dni w miesiącu jest bardzo liczna. Z kolei pozostała grupa, czyli grupa osób pracujących do 6 miesięcy, to grupa aż 600 tysięcy osób. Jeżeli to zsumujemy, to zobaczymy, że mowa o zdarzeniach, które dotknęły w okresie powojennym prawie 3 milionów osób. No i to oczywiście stoi w sprzeczności z podstawowym założeniem, że świadczenia przyznajemy najbardziej dotkniętym. Dochodzi jeszcze do tego taka kwestia, że jedni pracowali przymusowo, a drudzy na ochotnika. Po połączeniu wszystkich tych elementów stanowisko zajmowane do tej pory przez resort było każdorazowo negatywne. A jeszcze raz podkreślę, że w ramach tej petycji nie zostało określone, co jest przedmiotem wnioskowanym. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-33">
          <u xml:id="u-33.0" who="#MichałSeweryński">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-33.1" who="#MichałSeweryński">Czy jeszcze ktoś chciałby się wypowiedzieć?</u>
          <u xml:id="u-33.2" who="#MichałSeweryński">Panowie Senatorowie, jakie jest stanowisko?</u>
        </div>
        <div xml:id="div-34">
          <u xml:id="u-34.0" who="#JanRulewski">Stanowisko mam takie jak poprzednio rząd. Dodam tylko, że trudno byłoby zweryfikować zakres wielu prac, nie tylko tych wykonywanych w „Służbie Polsce” – były jeszcze czyny, były przymusowe prace na wykopkach. Chodzi o to żeby nie obniżać rangi tych prac.</u>
          <u xml:id="u-34.1" who="#JanRulewski">Ale w tej petycji zwraca uwagę fakt, że praca trwała co najmniej 6 miesięcy. I tak sobie myślę na gorąco, żeby może inicjatywa została podjęta, ale żeby określała dolny pułap dla udokumentowanego okresu pracy i żeby obejmowała tylko zadośćuczynienie, bo trudno rozpatrywać sprawę pod kątem wynagrodzenia. Jak określić wynagrodzenie, skoro nie był określony zakres pracy, ilość pracy etc., etc.? Ale z całą pewnością można uznać, że ta praca miała charakter przymusowy. Pracownik, młody człowiek nie miał możliwości odwoływania się, usprawiedliwiania się. Znam nawet przypadek, że za odmowę przez kupę lat spotykały kogoś represje ze strony instancji partyjnych.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-35">
          <u xml:id="u-35.0" who="#MichałSeweryński">Dziękuję.</u>
          <u xml:id="u-35.1" who="#MichałSeweryński">Pan senator Mamątow.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-36">
          <u xml:id="u-36.0" who="#RobertMamątow">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-36.1" who="#RobertMamątow">Pan minister powiedział bardzo ważną rzecz i myślę, że na tym powinniśmy się oprzeć, bo to podstawowa sprawa: gros junaków to byli ochotnicy, gros, a tylko niewielka część pracowała przymusowo. I możemy doprowadzić do tego, że temu, kto z chęcią budował system komunistyczny, będziemy za to płacili odszkodowanie. Paranoja. Dlatego jestem przeciwko wnoszeniu tej petycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-37">
          <u xml:id="u-37.0" who="#MichałSeweryński">Dodałbym, że właściwie omawialiśmy tę sprawę gruntownie w poprzedniej kadencji, a wcześniej jeszcze w 2009 r., i za każdym razem padały podobne argumenty. Nie mówię już o tym, że byłoby trudno udowodnić, że ci, którzy pracowali obowiązkowo, zwłaszcza poprzez służbę wojskową…</u>
          <u xml:id="u-37.1" who="#Gloszsali">Tak.</u>
          <u xml:id="u-37.2" who="#MichałSeweryński">Bo ze służby wojskowej też delegowano do tych hufców pracy. Tam, gdzie potrzeba było siły roboczej, zamieniano żołnierzom służbę na pracę. Ale jednak byli oni częściowo wynagradzani, nie były to też pełne tygodnie robocze… Tak więc różnicowane tych grup byłoby niezwykle trudne. Wydaje się, że odpowiedź na 2 interpelacje sejmowe również ma swoje znaczenie – izba sejmowa również nie podzieliła tego sposobu myślenia.</u>
          <u xml:id="u-37.3" who="#MichałSeweryński">Tak więc stawiam wniosek o niekontynuowanie prac nad tą petycją.</u>
          <u xml:id="u-37.4" who="#MichałSeweryński">Kto z panów senatorów jest za?</u>
          <u xml:id="u-37.5" who="#komentarz">(3)</u>
          <u xml:id="u-37.6" who="#MichałSeweryński">Kto jest przeciw?</u>
          <u xml:id="u-37.7" who="#komentarz">(0)</u>
          <u xml:id="u-37.8" who="#MichałSeweryński">Kto się wstrzymał?</u>
          <u xml:id="u-37.9" who="#komentarz">(1)</u>
          <u xml:id="u-37.10" who="#MichałSeweryński">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-37.11" who="#MichałSeweryński">Dziękuję wszystkim państwu. Dziękuję Biuru Komunikacji Społecznej. Dziękuję panom senatorom.</u>
          <u xml:id="u-37.12" who="#MichałSeweryński">Zamykam posiedzenie komisji…</u>
          <u xml:id="u-37.13" who="#Gloszsali">Jeszcze jedna petycja.</u>
          <u xml:id="u-37.14" who="#MichałSeweryński">Mianowicie?</u>
          <u xml:id="u-37.15" who="#JanRulewski">Mówił pan przewodniczący, że tylko zmienia kolejność.</u>
          <u xml:id="u-37.16" who="#Gloszsali">…Kodeks postępowania cywilnego. Krótko.</u>
          <u xml:id="u-37.17" who="#MichałSeweryński">Tak. Jeżeli jeszcze możemy, to dobrze. Bo zapomniałem, a mam w jej sprawie pewien pomysł.</u>
          <u xml:id="u-37.18" who="#MichałSeweryński">Proszę bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-38">
          <u xml:id="u-38.0" who="#DanutaAntoszkiewicz">Danuta Antoszkiewicz.</u>
          <u xml:id="u-38.1" who="#DanutaAntoszkiewicz">Autor wniesionej do Senatu petycji wnosi o zmianę kodeksu postępowania cywilnego. Wnoszący petycję uważa, że w przepisie, który zawiera przesłanki nieważności postępowania cywilnego, należałoby umieścić jeszcze jedną przesłankę. Sformułował ją tak: „jeżeli zarządzenia wykonawcze nie zostały poprzedzone ustaleniem co do istoty sprawy: kto jest chroniony, jakie wartości, w jakim celu i jakimi sposobami”. Ta propozycja odnosi się do art. 379 kodeksu postępowania cywilnego. Przesłanki obowiązujące obecnie są ściśle wyliczone. Autor petycji uzasadnia nową przesłankę krótko. Autorowi chodzi o to, aby instytucja nieważności postępowania, określona obecnie 6 przesłankami, została doprecyzowana przesłanką opisującą okoliczności, które wymieniłam.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-39">
          <u xml:id="u-39.0" who="#MichałSeweryński">Jak dodamy inne, to będzie.</u>
          <u xml:id="u-39.1" who="#MichałSeweryński">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-39.2" who="#MichałSeweryński">Mam propozycję. To jest propozycja bardzo daleko idąca, dotycząca fundamentalnej części procedury cywilnej i na pewno nie możemy tego rozpatrywać bez opinii Ministerstwa Sprawiedliwości. Dlatego proponuję, żeby dzisiaj nie podejmować żadnej decyzji i poza opiniami Biura Komunikacji Społecznej, które już mamy, zażądać opinii Ministerstwa Sprawiedliwości. Jeżeli panowie senatorowie to aprobują, to zakończylibyśmy na tym rozpatrywanie tej petycji, bo ona ma daleko sięgające skutki.</u>
          <u xml:id="u-39.3" who="#MichałSeweryński">Dziękuję bardzo.</u>
          <u xml:id="u-39.4" who="#MichałSeweryński">Dziękuję paniom i dziękuję panom senatorom.</u>
          <u xml:id="u-39.5" who="#MichałSeweryński">Zamykam posiedzenie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-40">
          <u xml:id="u-40.0" who="#komentarz">(Koniec posiedzenia o godzinie 13 minut 52)</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>