text_structure.xml 77.1 KB
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
  <xi:include href="PPC_header.xml" />
  <TEI>
    <xi:include href="header.xml" />
    <text>
      <body>
        <div xml:id="div-1">
          <u xml:id="u-1.0" who="#MieczysławGolba">Szanowni Państwo, bardzo gorąco witam. Otwieram wyjazdowe posiedzenie sejmowej Komisji Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii w Rzeszowie. W sposób szczególny chcę przywitać pana prezesa Dareckiego, który jest jak gdyby w 99 procentach organizatorem tego właśnie posiedzenia Komisji, a zarazem chcę mu podziękować. Naszym głównym celem było przyjechać na Podkarpacie i dzisiaj ten punkt omówić. Chodzi w szczególności o politykę klastrową na przykładzie Doliny Lotniczej. Jest to jak gdyby wyjątkowe miejsce, które możemy zaprezentować właśnie tutaj, na Podkarpaciu. To tu właśnie zostało stworzone i myślę, że w dalszej części pan prezes nam to pięknie zaprezentuje. Witam bardzo serdecznie wszystkich przybyłych gości, witam panów posłów, otwieram posiedzenie.</u>
          <u xml:id="u-1.1" who="#MieczysławGolba">Porządek dzienny obejmuje jeden punkt. Będzie to rozpatrzenie informacji o mechanizmach polityki klastrowej na przykładzie Doliny Lotniczej. Referować będzie Ministerstwo Gospodarki, jak również przedstawiciel Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, pan wiceprezes, no i pan prezes Stowarzyszenia Doliny Lotniczej.</u>
          <u xml:id="u-1.2" who="#MieczysławGolba">Czy są jakieś może uwagi do porządku? Nie widzę. Nie słyszę. Wobec powyższego uważam, że Komisja przyjęła porządek obrad. Przystępujemy do omówienia tego naszego punktu, o którym wspomniałem. Wobec powyższego bardzo proszę pana dyrektora Zbigniewa Kamińskiego o zabranie głosu i przedstawienie ze strony Ministerstwa Gospodarki zagadnienia. Bardzo proszę, panie dyrektorze.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-2">
          <u xml:id="u-2.0" who="#ZbigniewKamieński">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, szanowni państwo, chcę bardzo serdecznie przeprosić, że pani minister Grażyna Henclewska nie mogła dzisiaj uczestniczyć w tym posiedzeniu i stąd prosiła, abym ja starał się ją zastąpić.</u>
          <u xml:id="u-2.1" who="#ZbigniewKamieński">Jest oczywiste, że miejsce spotkania poświęconego klastrom jest tutaj, ponieważ ten klaster jest tym, którym możemy się w sposób absolutny chwalić. Jest to przykład współpracy przedsiębiorców, otoczenia biznesowego, świata naukowego, przy wielkim zaangażowaniu samorządu. Jest to ta formuła, którą po prostu chcemy, jako Ministerstwo Gospodarki, rozwijać i która – w naszym przekonaniu – ma jak gdyby trzy bardzo ważne elementy składowe, czyli jest to ten element innowacyjny, regionalny i przemysłowy.</u>
          <u xml:id="u-2.2" who="#ZbigniewKamieński">W tej chwili na portalu innowacji mamy zarejestrowanych ok. 200 sieci współpracy i działających w niej klastrów. Można powiedzieć, że klastry powstają głównie w obszarze sektorów technologicznie najbardziej zaawansowanych. Przykładem jest tutejszy klaster dotyczący sfery lotnictwa, jak również Pomorski Klaster ICT, tak samo Wielkopolski Klaster. Natomiast tworzone są również klastry, które nie są w obszarze tych jak gdyby najbardziej zaawansowanych technologicznie sektorów. Współpraca klastrowa jest niezwykle pożyteczna i dająca możliwości dynamicznego rozwoju danej dziedziny gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-2.3" who="#ZbigniewKamieński">Ja, czy minister gospodarki, w materiale, który zaprezentowaliśmy Wysokiej Komisji, również przedstawiliśmy pewną drogę tworzenia się tutejszego klastra, ale myślę, że nie będę o tym mówił, bo tutaj są bardziej znaczące osoby, które na pewno o samym klastrze Doliny Lotniczej będą mówili. Mogę tylko jeszcze raz powiedzieć, że jest to naprawdę niezwykle rozwinięty klaster, gdzie jest olbrzymie zaangażowanie około 80 firm, które w skład tego klastra wchodzą. Jest to klaster, który spełnia tę formułę, że nie jest umiejscowiony tylko w jednym miejscu, ale ma po prostu w zasadzie formułę krajową.</u>
          <u xml:id="u-2.4" who="#ZbigniewKamieński">Natomiast to, co chciałbym bardziej zasygnalizować czy bardziej uwypuklić, to są działania Ministra Gospodarki w zakresie wspierania klastrów w Polsce. To podejście klastrowe zostało już w 2006 r. uwypuklone w dokumencie strategicznym, „Kierunki zwiększania innowacyjności gospodarki na lata 2007–2012”. Stąd zresztą mocne określenie wydatkowania na ten cel środków z funduszy unijnych. I tak, można powiedzieć, że bardzo istotne wspieranie klasteringu jest dokonywane poprzez Program Operacyjny Innowacyjna Gospodarka. Dzisiaj, zwiedzając na przykład laboratorium Politechniki Rzeszowskiej, widzieliśmy tablice, które wskazywały, że pewne części, bardzo istotne, czasami serce danego laboratorium właśnie było finansowane ze środków tegoż programu. Najważniejszym dla rozwoju klastrów w Programie Operacyjnym Innowacyjna Gospodarka jest priorytet piąty – dyfuzja innowacji i działanie 5.1. – wspieranie powiązań kooperacyjnych o znaczeniu ponadregionalnym. Chcę podkreślić, że ważne jest, aby relacje w obszarze danej specjalności, czy danej branży, czy danego sektora, nie koncentrowały się wyłącznie na jednym regionie, ale żeby miały szerszą formułę. Drugim działaniem w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka jest działanie 5.2 – wspieranie sieci proinnowacyjnych instytucji otoczenia biznesu o znaczeniu ponadregionalnym. Warto powiedzieć, że z tego programu wspieramy tylko te klastry, które mają znaczenie ponadregionalne, to znaczy wtedy, kiedy przynajmniej ten klaster obejmuje dwa, lub więcej województw.</u>
          <u xml:id="u-2.5" who="#ZbigniewKamieński">Trzeba wspomnieć również o wsparciu dotyczącym klastrów poprzez Program Operacyjny Kapitał Ludzki. Chodzi tutaj o działanie 2.1 – rozwój kadr nowoczesnej gospodarki. Jak gdyby celem nadrzędnym tego działania jest podniesienie konkurencyjności firm poprzez zwiększenie inwestowania w kapitał ludzki przedsiębiorstw. Myślę, że nie trzeba tego specjalnie udowadniać, że olbrzymim właśnie kapitałem czy potencjałem rozwoju w zakresie innowacyjnych technologii, innowacyjnego podejścia jest dobra kadra, dobrze wykształcona i dobrze przygotowana kadra.</u>
          <u xml:id="u-2.6" who="#ZbigniewKamieński">Również klastry są wspierane w ramach Programu Operacyjnego Rozwój Polski Wschodniej. To jest działanie 1.4 – promocja i współpraca.</u>
          <u xml:id="u-2.7" who="#ZbigniewKamieński">Bardzo ważnym elementem jest wsparcie i zajmowanie się rozwojem klastrów ze strony władz samorządowych. Jest to kwestia klastrów jako pewnego zjawiska o charakterze międzyregionalnym. To jest nie tylko kwestia wspierania w ramach regionalnych programów operacyjnych, ale faktyczna opieka, to jak gdyby zainteresowanie samorządów, żeby formuła klastrów faktycznie była nie tylko jakąś formułą, o której można powiedzieć, że ona istnieje, ale żeby ona faktycznie była tym bardzo istotnym motorem postępu.</u>
          <u xml:id="u-2.8" who="#ZbigniewKamieński">Widzimy kwestie rozwoju klastrów i pewnych pomysłów, które mamy, jak te klastry powinny się rozwijać, w jakim kierunku powinny się rozwijać. Traktujemy je jako niezwykle ważny instrument zwiększania poziomu innowacyjności. My jesteśmy często, jako Ministerstwo Gospodarki, krytykowani za to, że wciąż nie jesteśmy w tych rankingach postrzegani jako kraj o wysokim poziomie innowacyjności. Jest tutaj pewna jak gdyby kwestia następstwa czasu, to znaczy, nawet jeżeli my teraz robimy, nie wiem czy wszystko co jest możliwe, ale robimy dużo w tym zakresie, to faktycznie te wskaźniki, które są konstrukcją rankingów dopiero pokazują efekty trochę później. Co jest bardzo istotne i co nas utwierdza w przekonaniu, że trzeba rozwijać klastry, to jest analiza wynikająca z doświadczeń, że jeżeli firmy, które nie są zakwalifikowane jako innowacyjne funkcjonują w ramach klastra, to zwiększa się czterokrotnie ich skłonność do przechodzenia na innowacyjne. To jest bardzo istotny element, jak ważnym czynnikiem podnoszenia innowacyjności jest kwestia funkcjonowania w tej nowoczesnej formule, jaką są klastry. Można podkreślić, że współpraca w zakresie klastrów prowadzi do wzrostu produktywności lokalnych przedsiębiorstw. Drugim takim wyraźnym stwierdzeniem jest to, że przestrzenna bliskość podmiotów gospodarczych stymuluje i wspiera ich innowacyjność, że rozwijający się klaster charakteryzuje się dynamicznym wzrostem liczby nowych przedsiębiorstw. To są jak gdyby dane, które wynikają ze statystyki, z pewnych analiz, które dokonuje PARP. Jeżeli mówimy o tworzeniu się nowych przedsiębiorstw, to wyraźnie widzimy, że to tworzenie jest większe wtedy, kiedy jest w formule klastrowej. Również trzeba podkreślić, że OECD, która jest klubem krajów rozwiniętych, bardzo mocno w swojej polityce wskazuje na potrzebę upowszechniania formuły klastrowej.</u>
          <u xml:id="u-2.9" who="#ZbigniewKamieński">Nasze oczekiwania są takie, żeby w roku 2020 w Polsce istniało od kilku do kilkunastu rozpoznawalnych w skali międzynarodowej klastrów, to jest takich specjalizacji gospodarczych, które faktycznie gromadzą istotny potencjał gospodarczy i naukowy oraz wyznaczają międzynarodową konkurencyjność krajowej czy polskiej gospodarki. Chcemy doprowadzić do takiej sytuacji, żeby klaster, który tu jest umiejscowiony, właśnie był takim bardzo wyraźnie rozpoznawalnym w układzie międzynarodowym.</u>
          <u xml:id="u-2.10" who="#ZbigniewKamieński">Po to, żeby w sposób bardziej przedyskutowany, przeanalizowany określić, w jakim kierunku i jakimi instrumentami chcemy rozwijać formułę klastrową, została powołana grupa robocza do spraw polityki klastrowej. Tej grupie przewodniczy minister gospodarki. Działa ona w ramach realizacji projektu promocyjno-informacyjnego dotyczącego klastrów i polityki klastrowej pod nazwą „Polskie klastry i polityka klastrowa”. Ten projekt jest realizowany przez PARP. Prace tej grupy są już daleko zaawansowane. Zakładamy, że we wrześniu będziemy mieli już finał tej pracy. Taka bardzo pogłębiona dyskusja nad tym, co ma wynikać z efektów tej grupy odbędzie się w najbliższy poniedziałek w Ministerstwie Gospodarki.</u>
          <u xml:id="u-2.11" who="#ZbigniewKamieński">Chcę również powiedzieć, że całe instrumentarium, które dotyczy rozwijania innowacyjności, jakimi instrumentami pobudzać innowacyjność i przedsiębiorczość w Polsce, będzie zawarte w nowym dokumencie, który jest w tej chwili przygotowywany. Jest to dokument wykonawczy do strategii innowacyjności i efektywności gospodarki, strategii, która jak gdyby czeka na ostateczne przyjęcie przez Radę Ministrów, w ramach tych dziewięciu strategii horyzontalnych. Natomiast do niej właśnie program rozwoju przedsiębiorstw będzie dokumentem wykonawczym i będzie on precyzyjnie określał, jakie instrumenty będą utrzymane, z tych istniejących obecnie. Nie chcemy po prostu zmieniać czegoś co jest dobre, natomiast oczywiście mamy szereg nowych propozycji, szereg nowych, bardziej zorientowanych na tzw. smart specialisation instrumentów, które będą lepiej kierunkowały system wsparcia na te obszary, które są, mają największą szansę się rozwijać, które mogą być polską specjalizacją, które będą świadczyły o tym, że wydajemy dostępne środki. Jeszcze w kolejnej perspektywie będą znaczne środki unijne. Pewno to już będą ostatnie środki unijne, stąd nie możemy tej kolejnej szansy stracić, bo tej chyba nie straciliśmy, wykorzystujemy środki z tej perspektywy. Natomiast chcemy jeszcze bardziej efektywnie wykorzystywać środki z perspektywy 2014–2020. Kolejną taką inicjatywą, która ma sprzyjać formule wymiany poglądów, lepszego rozumienia, jak rozwijać formułę klastrową, jest funkcjonujący w ramach Ministerstwa Gospodarki Klub Klastrów, który jest formułą, jak sama nazwa wskazuje, takiej nieformalnej dyskusji. Przygotowywane są spotkania, myślimy, że już się odbyło kilka takich spotkań, że jest to dobra formuła. Zresztą aktywnym uczestnikiem klubu jest przedstawiciel klastra Dolina Lotnicza.</u>
          <u xml:id="u-2.12" who="#ZbigniewKamieński">Nasze podejście do przyszłej polityki klastrowej zasadza się na czterech podstawowych założeniach. Pierwsza kwestia, preferujemy tzw. model hybrydowy, to znaczy, że z jednej strony jest to połączenie najbardziej jak gdyby skutecznego sposobu tworzenia nowych klastrów poprzez samoistną inicjatywę biznesu, czyli to podejście bottom-up, natomiast również chcemy w pewnym sensie uwzględnić podejście top-down, to znaczy, że chcemy żeby to podejście oddolne również było z wykorzystaniem pewnego ukierunkowania tych klastrów, które mogą mieć największy potencjał rozwoju, tak żebyśmy mogli się koncentrować na działaniach, które będą najkorzystniejsze dla rozwoju kraju. Po drugie, to chcemy właśnie, żeby na klastrach kluczowych, czyli tych, które jak gdyby wyjdą z analizy podejścia bottom-up i top-down, tego podejścia hybrydowego, można było koncentrować środki pomocowe, czyli interwencję państwa. Po trzecie, chcemy również wspierać powstawanie nowych klastrów, także w sektorach tradycyjnych, bo to nie jest tak, że gospodarka tylko opiera się na sektorach typu high-tech czy tych najbardziej dzisiaj, prawda, jak gdyby tworzących nowe spojrzenia. Te tradycyjne sektory też powinny być, po pierwsze, innowacyjne. Nie jest powiedziane, że to, co wydaje się, że już zawsze było, to też można zmodyfikować tak, żeby to miało charakter innowacyjny. Dla jak gdyby pełnego rozwoju gospodarki ważne są sektory tradycyjne, jak również zwiększanie zdolności konkurencyjnych sektora małych i średnich przedsiębiorstw. I już ostatnia kwestia, czyli ten czwarty element naszego przyszłego myślenia. Chodzi o to, żebyśmy mogli również umiędzynarodowić formułę klastrową, to znaczy, żeby klastry wchodziły w pewne kooperacje partnerskie z podobnymi organizacjami za granicą. Między innymi w tej chwili uczestniczymy w takim przedsięwzięciu, które jest finansowane ze środków unijnych, a wiodącą rolę sprawuje podobna organizacja jak PARP na Węgrzech. My w tym uczestniczymy, tam jeszcze jest kilka krajów, czyli po prostu chcemy szukać wszystkich możliwych najlepszych rozwiązań co do spojrzenia na klastry w ujęciu międzynarodowym, tak żeby z naszej strony przedstawiać jak najlepszą wiedzę i najlepsze doświadczenia, jak można umiędzynarodowić formułę klastrów.</u>
          <u xml:id="u-2.13" who="#ZbigniewKamieński">To jest w takim skrócie, panie przewodniczący. Bardzo dziękuję za umożliwienie prezentacji. Po to, żeby coś więcej pozostało niż tylko wypowiedź, rozdaliśmy kilkanaście broszurek o podstawowej formule klastrów. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-3">
          <u xml:id="u-3.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo, panie dyrektorze. Bardzo proszę o zabranie głosu przedstawiciela Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, a jest to pan prezes Dariusz Szewczyk, bardzo proszę, panie prezesie.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-4">
          <u xml:id="u-4.0" who="#DariuszSzewczyk">Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, szanowni państwo, w materiale, który państwu przekazaliśmy jest zarys, to co w tej chwili jest osiągalne na obszarze klastrów. Ja bym się chciał odnieść do kilku punktów. Nie powtarzając dokładnie informacji zawartych w materiale, chciałbym się podzielić pewnymi spostrzeżeniami, ponieważ PARP działa na obszarze wspierania klastrów od … no siódmy rok, bo chyba ta pierwsza wizyta u pana prezesa, która niejako uruchomiła cały ten proceder, miała miejsce gdzieś około 2005 roku. Otóż, nie ukrywam, że ponieważ Dolina Lotnicza jest czymś wyjątkowym, kilkanaście lat, siedem lat temu byliśmy gośćmi u pana prezesa i patrzyliśmy, jaka jest struktura Doliny Lotniczej. To był rok 2005. Ponieważ generalnie już wtedy było wiadomo, że dla Komisji Europejskiej klastry będą jednym z głównych instrumentów realizacji polityki, stąd też została podjęta decyzja o tym, że należy ten obszar wspierać. Dzięki Ministerstwu Gospodarki, które wpisało działania wspierające klastry do polityki rządowej, udało się po raz pierwszy uzyskać środki budżetowe. One były relatywnie niewielkie, bo o ile pamiętam budżet całego programu wsparcia ze środków budżetowych zamykał się trzema milionami złotych, natomiast generalnie ideą było propagowanie klastrów plus ewentualnie jakieś działania promocyjne.</u>
          <u xml:id="u-4.1" who="#DariuszSzewczyk">W bieżącej perspektywie finansowej, z pozycji PARP, klastry są wspierane z trzech źródeł. Pierwsze źródło – to jest Program Operacyjny Kapitał Ludzki. Ten projekt jest generalnie skierowany na podnoszenie kwalifikacji managerów, którzy zajmują się klastrami. Program drugi, to jest Program Rozwój Polski Wschodniej, gdzie generalnie interesowały nas inicjatywy klastrowe oraz klastry na wczesnej fazie rozwoju. I wreszcie trzecie źródło – to jest Program Operacyjny Innowacyjna Gospodarka, działanie 5.1, który jest przeznaczony tylko i wyłącznie dla dojrzałych i silnych klastrów.</u>
          <u xml:id="u-4.2" who="#DariuszSzewczyk">Poziomy współfinansowania w tych programach są dosyć wysokie. Komisja Europejska dla Programu Rozwój Polski Wschodniej wyznaczyła intensywność pomocy na poziomie 90%; w przypadku działania 5.1 – a więc innowacyjnej gospodarki, na poziomie 100%. Innymi słowy, 100% wydatków poniesionych w tym programie jest w pełni kwalifikowalne. Co więcej, w programie Rozwój Polski Wschodniej, ponieważ tam grupą docelową, były raczej inicjatywy klastrowe czy też wczesne fazy rozwoju, można było finansować tylko rzeczy „miękkie”, a więc generalnie rzecz biorąc środki były kierowane przede wszystkim na takie rzeczy, jak na przykład strategia rozwoju klastra, ewentualnie badanie rynku, plus oczywiście działania promocyjne, które też były dopuszczalne, bo już to działanie jest zakończone. W przypadku działania 5.1 dopuszczalne jest finansowanie inwestycji na poziomie około… środki trwałe na poziomie około 20 milionów.</u>
          <u xml:id="u-4.3" who="#DariuszSzewczyk">Tak jak wspomniałem, tutaj dofinansowanie może objąć 100%, ale pod jednym podstawowym warunkiem, a mianowicie beneficjent musi pokazać w środkach, że realnie dysponuje kwotą około 5% wartości projektów. To jest wymaganie dotyczące wszystkich projektów realizowanych w ramach programów unijnych, te 5%, to jest wydatkowanie w trakcie płatności końcowej.</u>
          <u xml:id="u-4.4" who="#DariuszSzewczyk">I teraz, proszę państwa, jakie nasuwają się wnioski po czterech latach funkcjonowania. Nie ukrywam, że są to wnioski, które oczywiście są przekazywane do grupy do spraw klastrów powołanej przy ministrze gospodarki. Wnioski te wyglądają następująco: według stanu mniej więcej na koniec roku na terenie Polski występuje 200 klastrów. Są to – powiedzmy – dane deklaratywne. Po przeanalizowaniu około 120 dokumentów finansowych klastrów mamy sytuację następującą – mamy jeden klaster absolutnie ponadregionalny, i to jest klaster Dolina Lotnicza. Następnie mamy około 16–17 klastrów, które są w stanie na przykład skorzystać z działania 5.1, to znaczy są wystarczająco silne finansowo, żeby na przykład przy projekcie 20 mln zł pokazać, że one dysponują gotówką w wysokości 5% na pokrycie wkładu własnego. To jest jeden milion złotych. Mamy około 60–70 klastrów we wczesnej fazie rozwoju, które w tej chwili podejmują decyzje, czy struktura, którą stworzyli będzie strukturą trwałą czy też jest to przedsięwzięcie zorganizowane dla realizacji jednego konkretnego celu. Klastry są formułą luźną, funkcjonują na zasadzie umowy o współpracy, i są formacją trochę płynną. Pozostała część to są inicjatywy klastrowe, co do których trudno nam w tej chwili, na podstawie deklaracji, podać jakiekolwiek, powiedziałbym, rokowania co do przyszłości.</u>
          <u xml:id="u-4.5" who="#DariuszSzewczyk">Niewątpliwie celem naszym w najbliższych latach będzie uzyskanie określonej liczby, około 15–20 silnych jednostek, które będą odpowiednimi partnerami do współpracy międzynarodowej. Wyraźnie widać, że w następnej perspektywie finansowej kwestie współpracy finansowej, międzynarodowej, pomiędzy klastrami Komisja Europejska będzie stawiać bardzo wysoko, i na ten obszar kierować dosyć potężne środki. Zresztą już w tej chwili też to występuje. Niezależnie od korzyści jakie wynikają z funkcjonowania klastru, nie ukrywam, że jest to również pewne spojrzenie pod kątem następnej perspektywy finansowej. Na podstawie analizy wniosków, które u nas były składane, nie ukrywam, że rynek klastrów, myślę, że można powiedzieć, zaczyna wyglądać obiecująco. Jeszcze raz tutaj powtarzam, wyłączam klaster Dolina Lotnicza, to jest – powiedziałbym inaczej – to nie jest standard, to jest wyjątek. I to jest klaster, który jest naprawdę klastrem liczącym się. W tej chwili w Europie, w światku klastrów europejskich, to jest instytucja, jeśli można użyć tego sformułowania, która może być partnerem w każdym przedsięwzięciu.</u>
          <u xml:id="u-4.6" who="#DariuszSzewczyk">Jeżeli chodzi o pozostałe klastry, to na pewno w tej chwili na miejsce drugie wysuwa nam się Wrocławski Park Technologiczny. To jest, nie ukrywam, jeden z naszych drogich, kochanych beneficjentów, ponieważ realizowane przez nich projekty są naprawdę bardzo ciekawe. Co więcej, w połowie perspektywy finansowej możemy już zobaczyć namacalne efekty, nie tylko w postaci wybudowanych murów, nie tylko w postaci konkretnego laboratorium, ale albo w postaci konkretnych firm, które realizują konkretne przedsięwzięcia, i to naprawdę o bardzo wysokim stopniu innowacyjności, bądź też konkretne produkty wprowadzane na rynek w wyniku zakończonej działalności klastra. Nie ukrywam, że mogę polecić uwadze pań posłanek i panów posłów projekt Wrocławskiego Parku Technologicznego, który był zrealizowany w ramach 5.3 (on się kończy), zmierzający do stworzenia Centrum Niskich Temperatur. W wyniku wyposażenia laboratorium – tutaj zejdę trochę na technikę, ale jeśli ktoś jest specjalistą, to proszę o wybaczenie, bo ja nie jestem akurat w tym dziale specjalistą, w każdym razie generalnie jest spin-off utworzony w ramach Wrocławskiego Parku Technologicznego. Został wybrany do realizacji wielkiego przedsięwzięcia naukowego, finansowanego przez Komisję Europejską, mianowicie budowy jakiegoś lasera pod Hamburgiem. Po bardzo wnikliwej analizie tego co stworzył Wrocławski Park Technologiczny we współpracy z uczelniami, spin-off przeszedł weryfikację Komisji Europejskiej. Zwracam uwagę, że jest to bardzo niebezpieczny obszar, bardzo niskich temperatur. W tej chwili jest dostawcą części do budowy tego lasera. Nie ukrywam, że jest to jeden z tematów, którym się w tym momencie chwalimy, ponieważ namacalnie już można powiedzieć, że środki tej perspektywy finansowej, a więc w połowie tej perspektywy tworzą coś o co nam naprawdę chodziło. Wrocławski Park Technologiczny i te firmy, które się tam utworzyły, stają się rzeczywistymi partnerami na rynku naukowym Europy. Oczywiście, to jeszcze nie jest duża skala. Nie zmienia to faktu, że obserwując działania Wrocławskiego Parku Technologicznego, w tej chwili jest to dla mnie jeden z najpoważniejszych kandydatów do tego, żeby być bardzo poważnym partnerem przy ewentualnej współpracy międzynarodowej.</u>
          <u xml:id="u-4.7" who="#DariuszSzewczyk">Kolejnym parkiem czy klastrem, na który bym chciał zwrócić państwa uwagę, jest Podkarpackie Stowarzyszenie B-4. Szalenie interesujące przedsięwzięcie realizowane przez Politechnikę Rzeszowską, przez 18 firm kooperujących. Widzimy ich rezultaty. Wydaje się, że to jeszcze może nie jest poziom takiej rekomendacji, jak w przypadku Doliny Lotniczej czy Wrocławskiego Parku Technologicznego, ale to jest coś, na co warto zwrócić uwagę.</u>
          <u xml:id="u-4.8" who="#DariuszSzewczyk">I wreszcie może ostatni klaster, który bym polecił państwa uwadze, również z Polski Wschodniej, to jest klaster bardzo ciekawy, a mianowicie Podlaski Klaster Bielizny Damskiej. Jest to, proszę państwa, rzeczywiście niesamowite przedsięwzięcie. Nie ukrywam, jak wpłynął pierwszy wniosek do Polski Wschodniej, pozwoliłem sobie na kilkanaście takich uśmieszków i nie ukrywam, że potem przed paniami składałem samokrytykę i stwierdziłem, że dopuściłem się ohydnego czynu, zgrzeszyłem, co jest cechą ludzką, i mam nadzieję, że panie mi wybaczą, co jest cechą boską. Proszę państwa, to jest niesamowite przedsięwzięcie, mające historię w połowie lat 90-tych, gdzie okolice Białegostoku były bardzo silnym zagłębiem pasmanteryjnym, spółdzielni pasmanteryjnych. Po okresie transformacji to zagłębie zaczęło się chylić ku upadkowi. Przekształciło się to w sektor prywatny i w chwili obecnej na ten klaster patrzymy z ogromną sympatią. Przede wszystkim również jest beneficjentem. W ramach Polski Wschodniej jednym z poddziałań jest działanie 1.4 realizowane przez PAIZ. Organizowane są misje gospodarcze i nie ukrywam, że w przypadku misji gospodarczych zawsze mam pewien dylemat, dlatego że mnie rozlicza się z konkretnych efektów, a teraz, prawda, ktoś wyjechał i informuje mnie, że on odbył w ciągu trzech dni misji gospodarczej na targach 168 spotkań biznesowych i spożył 9 śniadanek. W przypadku tego klastra sytuacja jest zupełnie inna. Raporty, które ja dostaję – tak, byliśmy, spędziliśmy dwa dni, podpisane kontrakty, bo to jest weryfikowane przez nas, są na kwotę 18 mln zł. Klaster jest znakomicie znany w światku Komisji Europejskiej i nie ukrywam, że zmieniłem zdanie w momencie, w którym podeszła do mnie europosłanka z Niemiec i przekręcając niemiłosiernie nazwę tych firm powiedziała, że jest pod ogromnym wrażeniem.</u>
          <u xml:id="u-4.9" who="#DariuszSzewczyk">Wracając w tym momencie do struktury klastrów, tutaj się pojawia jedno konkretne pytanie i to nie ukrywam, że na to pytanie w tej chwili szukamy odpowiedzi, a mianowicie dotyczące modelu funkcjonowania klastra. W przypadku tych klastrów, które już funkcjonują, połowa z nich, ponad połowa z nich nie ma specjalnej ochoty na zacieśnianie współpracy. Im wystarczy coś co bym nazwał powiązaniem kooperacyjnym na pewnych obszarach. Ustalili sobie te obszary, na przykład współpraca z Politechniką Białostocką celem wprowadzania jakichś tam specjalnych tkanin. Tu się nie będę wypowiadał, jakkolwiek wniosek robił duże wrażenie, to przyznaję. I nic więcej, czyli wspólnie działają, wspólnie jeżdżą, wspólnie wystawiają swoje wyroby, natomiast niespecjalnie myślą o jakimś dalszym zacieśnieniu współpracy. I myślę, że kwestia promowania współpracy na tym obszarze, zacieśniania tej współpracy i – co dla nas jest najważniejsze – tworzenia trwałych struktur…</u>
          <u xml:id="u-4.10" who="#DariuszSzewczyk">Dolina Lotnicza jest strukturą trwałą, ale ona jest wyjątkową strukturą, bo wiadomo, że jest twarde jądro, bardzo silne finansowo, to są PZL Rzeszów, no i w tej chwili sto firm współpracujących. Nie ukrywam, że kwestią podstawową w przyszłości będzie siła finansowa koordynatora klastrów. Zakładam, że mniej więcej perspektywa finansowa następna będzie wyglądała podobnie, że na klastry będą kierowane dosyć duże sumy, to na dzień dzisiejszy mogę postawić taką tezę, że z tych 200 klastrów, które na dzień dzisiejszy są rejestrowane, które funkcjonują, może 15 jest w stanie wytrzymać finansowe warunki realizowania projektu inwestycyjnego. Nie ukrywam, że w następnym konkursie, który będzie miał miejsce około sierpnia – września, w działaniu 5.1 ruszamy z bardzo silną promocją, konkretnie, czy chcecie być trwałą strukturą, pokazując przy tym wszystkie blaski i cienie już nie na zasadzie takiej, że jest konkurs, jest 20 mln powiedzmy na projekt do uzyskania. Nie ukrywam, że z tych pieniędzy, z tych środków trwałych, z tych 20 mln, my się musimy rozliczać przed Komisją Europejską przez 15 lat.</u>
          <u xml:id="u-4.11" who="#DariuszSzewczyk">Umowa, która zawarta jest w klastrze nie jest umową sztywną. Bardzo często zdarza się nam taka sytuacja, że klaster jest, po tygodniu nie ma, pojawia się następny. Stąd nie ukrywam, że wyodrębnienie tych 10, 15, 20 klastrów, które w następnych latach będą wizytówką, może nie tyle wizytówką w Polsce, będą w stanie podjąć konkurencję o środki Unii Europejskiej w warunkach programów międzynarodowych, jest po prostu kluczowym zadaniem, które przed sobą stawiamy.</u>
          <u xml:id="u-4.12" who="#DariuszSzewczyk">Panie przewodniczący, szanowni państwo, dziękuję za uwagę. W przypadku jakichkolwiek pytań jestem do dyspozycji.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-5">
          <u xml:id="u-5.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo, panie prezesie. Szanowni państwo, głos teraz zabierze pan prezes Darecki, prezes Stowarzyszenia Dolina Lotnicza, ale zanim oddam głos, bardzo bym prosił prezydium, abyśmy przeszli właśnie tam, żebyśmy mogli widzieć prezentację multimedialną, bo to będzie właśnie clou tego posiedzenia. Oddaję głos, panie prezesie, bardzo proszę.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-6">
          <u xml:id="u-6.0" who="#MarekDarecki">Proszę państwa, witam bardzo serdecznie. Dziękuję, że państwo zechcieli przyjść na to spotkanie. Mamy przypadek słynnego powiedzenia „cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie, co posiadacie”. Według mnie, my posiadamy. Praktykuję klastry od 9 lat. Myśmy 9 lat temu założyli klaster. Według mnie Dolina Lotnicza jest jednym z najlepszych klastrów w Europie, ale nikt z tego nie korzysta oprócz Doliny Lotniczej. I to jest dla mnie trochę rozczarowujące, dlatego że państwu zaraz pokażę, jak to funkcjonuje. Gdyby się udało w każdym województwie mieć taką dolinę, dolinę lotniczą, dolinę jachtową, dolinę węgla czy jakąkolwiek inną, to byśmy inaczej wyglądali jako kraj. Tylko, że się nie udaje od 9 lat.</u>
          <u xml:id="u-6.1" who="#MarekDarecki">Dlaczego od 9 lat nie udało się zaszczepić drugiej takiej równorzędnej inicjatywy? Bo to jest tak, ja jak się przeprowadziłem na wieś, od kilku lat jestem chłopem, od niedawna i jak rzucę tutaj ziarno pszenicy i będę modlił się codziennie żeby ta pszenica wzeszła, i będzie mi bardzo zależało na tym, żeby ta pszenica się zamieniła w łan zbóż, to czy się zamieni? Nie. Bo co? Bo nie ma gruntu. Jeżeli byłby grunt to wzeszłoby ziarno? Wzeszłoby. Jeżeli by był grunt na klastry wzeszłyby klastry? Wzeszły. A jeżeli klastry nie wzeszły, to znaczy, że nie ma gruntu. I koniec, reszta to jest polityka i jest tylko mówienie, powiedzmy – werbalne stwierdzenia. Natomiast chciałbym pokazać ten przykład, i cieszę się, że państwo wzięli na siebie ten przykry obowiązek przyjechania na Podkarpacie. Zdajemy sobie z tego sprawę, jak trudno jest wyjechać z Warszawy, jak to jest boleśnie uczestniczyć w takich spotkaniach, ale to ma sens, bo tu się dzieje czasami coś więcej niż w Warszawie.</u>
          <u xml:id="u-6.2" who="#MarekDarecki">Z bardzo wielkim zainteresowaniem wysłuchałem tych dwóch wypowiedzi, bo to były wypowiedzi ludzi, którzy rozumieją klastry, i dlatego się cieszę. Dlaczego jest tak, że ustawodawca czy prawodawca nie uwzględnia w swych działaniach informacji i wiedzy od ludzi, którzy coś na ten temat wiedzą? Prawda. Tu się rozmija taka pachnąca, taka entuzjastyczna rzeczywistość, obdarzona pasją, gdzie się coś dzieje, i druga rzeczywistość, która gwiżdże na to. Ta druga rzeczywistość tak naprawdę jest niezainteresowana rozwojem Polski, tylko partyjniactwem, byle czym. I to mnie zawsze strasznie boli.</u>
          <u xml:id="u-6.3" who="#MarekDarecki">Wróćmy teraz do merytorycznych spraw. Strategia Podkarpacia. Tak jak było 10 lat temu, tak jest jeszcze wiele, zwłaszcza we wschodniej Polsce dylematów, jak mamy iść, czy dalej kapusta, groch i ziemniaki, czy high-tech? My tu sobie powiedzieliśmy, że pójdziemy tym kierunkiem, bo wierzymy, że ten kierunek ma sens, to znaczy nie zapominając o tradycji, i na końcu, ostatni slajd powie, że żeśmy go nie zapomnieli, ale naprawdę to tylko przez high-tech możemy się rozwijać. Dlaczego się udało? Teraz zastanówmy się, dlaczego się udała Dolina Lotnicza? Co tu takiego było co pomogło Dolinie? Po pierwsze, było odpowiednie podejście do przemysłu lotniczego kolejnych rządów, nie jednego. Czyli jak się rynek Związku Radzieckiego zawalił, to dla Podkarpacia, dla Huty Stalowa Wola, dla PZL Mielec, dla Świdnika, dla Rzeszowa, dla tych załóg, to była tragedia. Tutaj pracowało 11 tysięcy pracowników. Jak się zawalił rynek Związku Radzieckiego, po roku 5 tysięcy ludzi straciło pracę, większość z nich nigdy tej pracy nie odzyskała. Tak samo się działo w innych firmach. Mielec to było 16 tysięcy ludzi. Zeszli do dwóch tysięcy. To są olbrzymie koszty, które zostały zapłacone, żeby zrestrukturyzować ten biznes. Dzięki temu byliśmy gotowi do prywatyzacji; można było wprowadzić strategicznego inwestora do głównych firm Doliny Lotniczej, czyli przyszły pieniądze, przyszła wiedza i przyszedł rynek. My to mamy. W sumie firmy zagraniczne zainwestowały w Dolinę Lotniczą 1,5 mld dolarów. Proszę sobie wyobrazić 1,5 mld dolarów w Polskę B, i nie w drogi, nie w autostrady, tylko w samoloty, w odrzutowce, w śmigłowce, w silniki odrzutowe. Nigdy polskie państwo nie miało pieniędzy, nie miałoby nigdy 1,5 mld dolarów, żeby zainwestować w polskie fabryki. To musieli zrobić Niemcy, Francuzi, Anglicy, Amerykanie. I zrobili.</u>
          <u xml:id="u-6.4" who="#MarekDarecki">Dzięki temu mamy nowoczesną bazę produkcyjną, czyli to zadanie zostało wykonane. To, o czym my teraz marzymy, to wejście w laboratoria, w uniwersytety. Tak wyglądała nasza rzeczywistość w 1989 roku. Stare wydziały, stary produkt, a po tych 10 latach ten sam wydział wygląda w ten sposób… Dzisiaj mieliśmy wizytę studentów z Hiszpanii studiujących lotnictwo. Oni się nie spodziewali, że my mamy ładniejsze fabryki od hiszpańskich fabryk lotniczych, a tak to wygląda. I produkt zupełnie nowocześniejszy.</u>
          <u xml:id="u-6.5" who="#MarekDarecki">I teraz wracajmy do Doliny Lotniczej, bo chodzi mi o to, żebyśmy… Ja jestem praktykiem klastrów, a państwo jesteście teoretykami, nie wiem, przynajmniej niektórzy, którzy się tym zajmują. Jeżeli jest tak, że w tej części Polski jest koncentracja 90% danego przemysłu, to może być węgiel, to może być stocznia, cokolwiek jest, to to już jest taki zaczyn na klaster. Czyli to jest drugi warunek. Pierwszy, musi być branża zrestrukturyzowana, jeżeli branża nie jest zrestrukturyzowana, tylko wisi na pasku budżetowym, i na budżetowym żywieniu, to nic z tego nie będzie, to nie będzie klastra, to będzie grupa cwaniaków, którzy będą chcieli wyciągnąć jeszcze trochę pieniędzy. Najlepiej byłoby opracowywać w całokształcie strategię, to jest super. Tam będzie siedmiu profesorów, pięciu doktorów, trzech magistrów i jeszcze tam paru gości. To idzie najlepiej. Gdzie za każdym razem to idzie? Do kubła. Tego nikt w życiu nie przeczyta, a co dopiero mówić o zastosowaniu, a na to idą miliony. Taka jest prawda. Więc drugi warunek to jest taki (pierwszy – powiedzieliśmy, zrestrukturyzowana gałąź, nowoczesna i rozwijająca się) – musi być lokalna koncentracja czegoś. Może być pasmanteria, może być cokolwiek. Jest, to się udało. I wtedy powstaje klaster.</u>
          <u xml:id="u-6.6" who="#MarekDarecki">Klaster Dolina Lotnicza. Co to jest klaster? Tu mówimy o 200 klastrach. Proszę państwa, ja znam jeden i nazywa się Dolina Lotnicza. Jest jeszcze może z dziesięć, które mają ambicje, ale jeszcze nie są klastrami, ale będą. Wierzę w nich. Reszta to jest jak zarobić pieniądze poza normalną pracą, i koniec. To się robi projektowo, jest projekt, jest 5.1, jest 7.3, cokolwiek, buch idziemy. Jaki jest z tego urobek? Nie ma żadnego urobku, to jest marnowanie pieniędzy. To jest klaster i dopiero to jest klaster. Z czego się składa klaster? Musi być biznes, musi być nauka, musi być przemysł, musi być szkoła, musi być marszałek województwa, musi być prezydent miasta. To musi wszystko razem działać, dopiero wtedy jest klaster, a jak nie – to jest inicjatywa, czasami dobra, tylko nie nazywajmy tego klastrem. Czyli tak, mamy w klastrze Dolina Lotnicza 100 firm. Mamy 6 dużych firm, takich cztery tysiące, trzy tysiące, dwa tysiące: to jest Świdnik, to jest Mielec, to jest Rzeszów, prawda? Duże. Potem jest ta sekcja, to są firmy 300–400 osobowe, wszystkie lotnicze. A na spodzie jest to, co jest najważniejsze i najtrudniejsze, to jest 50 firm rodzinnych. My mamy na Podkarpaciu firmy, które w wioskach produkują części do F-16, do Aribusów czy do Boeing-ów. Dzisiaj możecie iść i zobaczyć te firmy, jak to się dzieje, czyli to jest piramida firm, prawda? Bardzo ważna. Jak popatrzycie na dynamikę, bo myśmy w 2003 r. ten klaster założyli, tutaj w tej fabryce, było nas 18, dzisiaj jest 90, a właściwie to już jest pod setkę. Wtedy pracowało 9 tysięcy ludzi, dzisiaj jest 23 tysiące ludzi. Sprzedaż eksportowa wynosiła 200 mln dolarów. W zeszłym roku Dolina Lotnicza sprzedała do najbardziej zaawansowanych gospodarek świata za półtora miliarda dolarów. A co? Śmigłowce, silniki odrzutowe i części, komponenty do tych rzeczy. Jak to możliwe, żeby z Polski B, z tej Polski, do której tak ciężko z Warszawy się wybrać, potrafimy eksportować takie rzeczy? Powstała właśnie Dolina Lotnicza, która to wszystko rozkręciła. I teraz popatrzymy na strukturę, bo czym jest klaster. Dalej – struktura. Pierwszych w Dolinie Lotniczej jest siedem dużych korporacji w lotnictwie. Państwo nie znacie lotnictwa, ale znacie motoryzację. Gdyby to odnieść do motoryzacji, to tak jakby tu by był General Motors, Toyota, Rolls-Royce, Mercedes – to są takie odpowiedniki. Wszystko w jednym miejscu, taka jest koncentracja. Drugie, to jest te 50 małych firm, dwuosobowych, piętnastoosobowych czy nawet 60 osobowych, jak w przypadku Ultratechu.</u>
          <u xml:id="u-6.7" who="#MarekDarecki">Kolejnym dużym sektorem, to są firmy, które dostarczają półwyroby dla tych przedsiębiorstw. Kuźnie, odlewnie, firmy, które handlują blachą, prętami, bo to jest tu, na miejscu. Człowiek pracujący w Sędziszowie, mający firmę rodzinną 10-osobową, nie pojedzie, nie kupi blachy w Hamburgu, bo tylko tam można ją dostać, on ją musi kupić w Rzeszowie. A to nie jest blacha taka jak na dom. Tylko to są blachy high-techowe, lotnicze, ze specjalnymi certyfikatami. Kolejne w naszym klastrze są niewielkie, lokalne firmy consultingowe. To są firmy, które dostarczają podstawowych…. „INNpuls” – jak załatwić unijne pieniądze. „K&amp;K Select” – rekrutacja. „Set2go” – podstawowy biznes suport, czyli przyjeżdża obcokrajowiec, on go bierze z lotniska, obwozi go po instytucjach, pokazuje mu świat. I kolejna firma „BMG”. Kolejne to są instytucje okołobiznesowe, Rzeszowska Agencja Rozwoju Regionalnego, Mielecka Agencja Rozwoju Regionalnego, inkubatory, parki przemysłowe. I kolejny segment to jest edukacja, to jest Politechnika Rzeszowska, to są firmy szkoleniowe, i to jest klaster w nowoczesnym, światowym wydaniu. Dopiero tu mówimy, że mamy do czynienia z klastrem. A co produkuje klaster? No to widzimy, że to są bardzo zaawansowane produkty, śmigłowce, silniki i samoloty. Z tego żyjemy. Jak jedziemy na Śląsk, to tam wszyscy, dziadek pracował w kopalni, pradziadek pracował i wujek pracuje, jak jedziemy nad morze, to i on był rybakiem, i dziadek był rybakiem i pradziadek. U nas jest tak samo – i on pracował w lotnictwie, i ja pracowałem w lotnictwie, i mój tata pracował w lotnictwie, bo my z tego żyjemy. To jest ten kawałek Polski, który z tego żyje.</u>
          <u xml:id="u-6.8" who="#MarekDarecki">Co jest ważne i tutaj warte podkreślenia? Jak mówimy o klastrze, to jest integralna, wertykalna integracja klastra. Co to znaczy? Huta Stalowa Wola produkuje materiał wsadowy czyli odkówkę. Firma rodzinna „Ultratech” produkuje tulejkę. „Goodrich Krosno” kupuje odkówkę od lokalnego dostawcy, tulejkę od lokalnego dostawcy, wykonuje podwozie i montuje podwozie do samolotu F-16. Wszystkie podwozia, na całym świecie do samolotu F-16 latają tylko na podkarpackich podwoziach, już od 12 lat. Już nie jest tylko, że ktoś nam przysyła do obróbki materiał, jak to najczęściej było. My ten wsadowy materiał produkujemy lokalnie, to jest wielkie osiągnięcie.</u>
          <u xml:id="u-6.9" who="#MarekDarecki">System edukacji, bo teraz mówimy, czym się ma klaster zajmować. Mówimy 200 klastrów czy ileś klastrów. Klaster jest dopiero wtedy, jak on się zacznie tym zajmować, czyli edukacją. System edukacji Doliny Lotniczej jest na trzech poziomach. Myślę, że to jest największe osiągnięcie w tej chwili nie tylko Doliny Lotniczej, to jest największe osiągnięcie jeśli chodzi o industrializację słabiej rozwiniętych regionów. To jest ten system, który myśmy stworzyli. To jest bardzo zaawansowany system, bo jest na poziomie uniwersytetów, szkół średnich i dzieciaków z podstawówki. Jutro Komisja będzie uczestniczyć w politechnice dla dzieciaków, to zobaczycie jak to hula na bieżąco, ale wszystko to zostało tu wymyślone i zbudowane. Na poziomie szkół wyższych mamy Aeronet Dolinę Lotniczą. Potem powiem, czym się on zajmuje. Na poziomie szkół średnich mamy dwie inicjatywy, to jest Regionalne Centrum Transferu Technologii i Odlotowa Fizyka, i właśnie politechnika. Jak popatrzymy na edukację, nie będzie high-techu w Polsce, a jak nie będzie high-techu w Polsce, to będziemy służącymi, będziemy zawsze służącymi tych, którzy mają high-tech. Bo o sile państwa świadczy technologia, o sile państwa świadczy innowacja, o sile państwa świadczy wiedza, którą posiadamy. Jeżeli się damy zepchnąć do roli służącego, to tylko i wyłącznie na własną prośbę, bo możemy zrobić inaczej. Możemy pójść tą drogą, czyli edukacja. Co to jest? To jest Regionalne Centrum Transferu Nowoczesnych Technologii Wytwarzania. Śmieszna nazwa, bo to się powinno nazywać – centra szkoleniowe w małych miastach Podkarpacia na potrzeby Doliny Lotniczej, tak się to powinno nazywać. Tak się pisze programy unijne, jak się pisze, trzeba prawą ręką sięgnąć do lewej kieszeni i to jeszcze od tyłu, więc tak to nazwaliśmy.</u>
          <u xml:id="u-6.10" who="#MarekDarecki">A na czym rzecz polega? Mamy 12 miasteczek: Przeworsk, Leżajsk, Lubczyce, Sędziszów, Strzyżów. W każdym jest technikum, szkoła średnia techniczna. Poszliśmy jako Dolina Lotnicza w 2005 r. zwiedzać warsztaty tych szkół średnich. I chwyciliśmy się za głowę. Nory, to były nory, gdzie goście piłowali te młotki tak jak przed laty się piłowało. Kto dzisiaj młotek piłuje? Kto dzisiaj młotek produkuje? To się dzisiaj w Chinach kupuje. Powiedzieliśmy, tak nie będzie. I stworzyliśmy system, dzięki wielkiemu wsparciu Urzędu Marszałkowskiego, bo nie byłoby Doliny Lotniczej, gdyby nie Urząd Marszałkowski, gdyby nie prezydent Rzeszowa, który to wspiera. Są ludzie, którzy mają więcej klepek niż niejeden w tej naszej ukochanej Warszawie. Co to jest 12 centrów? Mamy 12 miasteczek, w każdym jest centrum kształcenia praktycznego. Powiedzieliśmy, że nie ma sensu remontować tego co macie, bo to się nadaje do kosza, budujemy nowe. O i tu widzicie przykład, jak w Mielcu powstaje to centrum. W sumie dostaliśmy 112 mln – to jest dużo, to są bardzo duże pieniądze, więc niektóre szkoły dostają po 10 mln zł czy po 5 milionów. Jak na szkoły to są olbrzymie pieniądze. I budują to od podstaw, wybudują w 12 miasteczkach Podkarpacia takie centra kształcenia, wyposażą je w najlepsze maszyny, a my w przemysł. Uczymy teraz nauczycieli co to jest nowoczesny przemysł. Proszę sobie wyobrazić siłę tego. W liceach, które nie są techniczne, mamy tzw. odlotową fizykę. Co to jest odlotowa fizyka? Nasi inżynierowie i studenci ostatnich lat Politechniki Rzeszowskiej, sto liceów rocznie obsługujemy, i gimnazjów, sto. Dwie, trzy godziny wykładu na temat lotnictwa. Po co? Żeby oni się zakochali w tym lotnictwie, żeby potem szli na studia lotnicze. W tej chwili budujemy nową inicjatywę – Fundację Wspierania Edukacji Doliny Lotniczej, bo my potrzebujemy pieniędzy choćby na politechnikę dla dzieciaków. Na razie, to tak szczerze mówiąc, to ja to finansuję jako WSK, ale jeden raz w miesiącu, 12 w roku, jeden w miesiącu, to jest za mało. Rodzice chcą, żeby to było co tydzień. To jest 300 dzieciaków, które przychodzą, jutro zobaczycie, jak to funkcjonuje, jakie to jest żywe. I teraz, żeby było więcej, trzeba to sfinansować, bo to tak się wydaje, ale to również kosztuje. Trzeba mieć odpowiednie miejsce, gdzie się to zrobi, to trzeba przygotować i od strony dydaktycznej itd. Czyli to jest edukacja, bardzo ważna rzecz, i to działa.</u>
          <u xml:id="u-6.11" who="#MarekDarecki">Drugie, to jest nauka, to jest ta góra tej piramidy o której mówiłem. Mamy Centrum Zaawansowanych Technologii Aeronet Dolina Lotnicza. Znowu to jest klaster. Co to jest? To jest 90 firm plus dwanaście politechnik i szkół technicznych z regionu i z sąsiednich regionów. Po co? Po pierwsze, żeby mieć takich inżynierów, jakich chcemy, a – po drugie – żeby mieć laboratoria. Tutaj widzimy, że kosztem 67 mln zł zostało wybudowane laboratorium Doliny Lotniczej. Laboratorium klastra plus wielki projekt badawczy, w którym bierze udział 350 naukowców z całej Polski. Pracują już od dwóch lat tylko i wyłącznie na potrzeby Doliny Lotniczej do rozwinięcia 15 technologii kluczowych kosztem 85 milionów. Wreszcie ostatni ten akord, to jest to, co się udało zrobić. Dolina Lotnicza zaprezentowała się w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju, bardzo ważna instytucja. Narodowe Centrum Badań i Rozwoju przeznaczyło na rozwój nowoczesnych technologii w firmach Doliny Lotniczej, nie w samym klastrze… bo to jest jedno, to jest jak sfinansować instytucje klastra, a drugie, jak sfinansować firmy będące częścią klastra... Przeznaczono 500 mln, program na 500 mln zł, 300 mln będzie z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. To jest pierwszy sektorowy w Polsce projekt badawczy na taką skalę. To jest zupełnie nowoczesny wehikuł.</u>
          <u xml:id="u-6.12" who="#MarekDarecki">Czym się jeszcze Dolina Lotnicza zajmuje? Dolina Lotnicza zajmuje się powiązaniami międzynarodowymi, organizujemy konferencje, tutaj jeden z panów wspominał o międzynarodowym wydźwięku klastra. To jest to co my robimy już od wielu lat, tzw. klastrowanie klastrów. Tu widzimy rok 2005. Przedstawiciele wszystkich klastrów lotniczych Europy spotkali się nie w Paryżu, nie w Hamburgu, tylko w Rzeszowie, bo myśmy byli motorem tego, bo tego potrzebowaliśmy. Misja w Chinach. To jest sprzed dwóch tygodni, marszałek województwa, prezydent miasta, 30 osób z Podkarpacia spędziło tydzień w Chinach. Dolina Lotnicza i inni przedstawiciele przemysłu. Po co? Po to, bo rozumiemy, że dzisiaj jest czas na Chiny. Jeżeli my, jako Dolina Lotnicza, nie przyciągniemy chińskich inwestorów, to przegramy. Więc pojechaliśmy, spędziliśmy cały tydzień, zwiedziliśmy chińskie fabryki, będziemy to dalej kontynuować, bo to jest istotne, żeby się otwierać na różne perspektywy.</u>
          <u xml:id="u-6.13" who="#MarekDarecki">Reputacja. Mówimy, żeby nasz klaster był międzynarodowo rozpoznawalny. No to jak to zrobimy? Tym, którzy aplikują po środki unijne, w większości tym cwaniaczkom, bo inaczej tego nie nazwę, trzeba zadać proste pytanie: proszę udowodnić, że jesteście rozpoznawalni międzynarodowo. Nie udowodnią, bo nie są rozpoznawalni, bo to nie jest łatwo być rozpoznawalnym, bo trzeba udowodnić. Jak to udowodnić? Ano tak, raz, że wielcy ludzie tą Dolinę Lotniczą wizytują, ale to kraj, a co z zagranicą? O i tutaj widzicie dokument, widzicie państwo. Wizja lotnictwa europejskiego do roku 2050. Dwóch komisarzy europejskich zaprosiło 14 szefów przemysłu lotniczego na trzymiesięczną pracę, żeby wspólnie zbudować wizję europejskiego przemysłu lotniczego do roku 2050. Nie to, żebym się chciał chwalić, bo to nie chodzi o moje nazwisko, ale tu jest moje nazwisko, nie jako WSK, tylko jako szefa Doliny Lotniczej.</u>
          <u xml:id="u-6.14" who="#MarekDarecki">A jakie są tu też nazwiska? Tom Anders. Kto to jest Tom Enders? A to jest szef Airbusa na cały świat, główna osoba w Airbasie. Tu jest szef Rolls-Royce, tu są szefowie największych firm: KLM, Air France i ja, malutki zajączek z Podkarpacia. Dlaczego? Nie dlatego, że ja tu jestem, tylko, że jestem szefem Doliny Lotniczej, bo jest Dolina Lotnicza już tam rozpoznawalna. Jeżeli siedzę w sali konferencyjnej z dwoma komisarzami i tylko z 14 ludźmi, i to trwa trzy miesiące, to jest jakieś docenienie inicjatywy Podkarpacia. To jest droga prowadząca do rozpoznawalności. Promocja, to samo. Potrzeba dać z siebie coś, jakiś wysiłek, jak mieliśmy naszą prezydencję, to ambasadorzy, tzw. COREPER przyjechał do Doliny Lotniczej. To ważne. „Financial Times”, to są nasze takie biblijne czasopisma lotnicze, my tam jesteśmy.</u>
          <u xml:id="u-6.15" who="#MarekDarecki">Kolejne to są inwestycje. Klaster ma przyciągać inwestycje. Jak to robimy? Mamy nasze Aeropolis – strefę specjalną, tu jest jedna z fabryk w budowie, to są targi Doliny Lotniczej, które odbyły się tydzień temu w Rzeszowie. 500 wizytujących osób, 64 stanowiska wystawiennicze. Klaster. Mieliśmy ludzi z Kanady, z Francji, z Turcji, z Portugalii, z całego świata przyjeżdżają ludzie, bo tak to funkcjonuje. Tyle o tym klastrze.</u>
          <u xml:id="u-6.16" who="#MarekDarecki">Jeden z panów słusznie zauważył, że to nie tylko innowacja, bo ile tych klastrów może być w Polsce, takich jak Dolina Lotnicza. Jak wszystko pójdzie dobrze, jeżeli tego nie schrzanimy, a wygląda na to, że idziemy w kierunku schrzanienia, to będzie ich najwyżej trzy, cztery światowe plus dziesięć innych, czyli – powiedzmy – 15 narodowych klastrów. Nie może być więcej. Ale mówię, to jest tak małe prawdopodobieństwo, żeby to się wydarzyło. Moim zdaniem, spotkamy się tu za 10 lat i dalej będę mówił o Dolinie Lotniczej, o ile nie będę na emeryturze.</u>
          <u xml:id="u-6.17" who="#MarekDarecki">Nie ma gruntu, ale co w takim razie jest, jak inaczej się wspomóc, czy to ma być tylko tak, że jak jesteś innowacyjny to żyjesz, a jak jesteś nieinnowacyjny, to nie żyjesz? To byłaby głupota, dlatego że w regionach drzemią niezwykłe pokłady energii. Regiony mają swoje silne strony. Myśmy w naszej regionalnej strategii innowacji powiedzieli tak: co my mamy za atuty, czy my jesteśmy przegrani, czy nie, jako Podkarpacie? No, nie jesteśmy, bo co? Mamy Dolinę Lotniczą – fajnie. Mamy piękną, czystą naturę, mamy wielokulturowość, żydowską, ukraińską, polską itd. Co za tym idzie, jest cała spuścizna kulturowa i zabytkowa. Mamy usprawnioną logistykę, bo tydzień temu nowe lotnisko zostało otwarte a autostrada będzie za pół roku, która nas połączy z Paryżem, z Londynem, to zmienia wszystko.</u>
          <u xml:id="u-6.18" who="#MarekDarecki">Mamy konkurencyjne koszty pracy. Ciągle praca na Podkarpaciu jest o 20% tańsza niż w Polsce centralnej, i trzy razy tańsza niż w Europie. Jest to przewaga? Jest to przewaga. Mamy fundusze, które oby udało się skonsumować. Czyli powiedzielibyśmy tak: stoimy w takim razie na dwóch nogach. Ale jak to zrobić?</u>
          <u xml:id="u-6.19" who="#MarekDarecki">Ta turystyka wiecie, to mi chodzi po głowie już od dłuższego czasu, ale my to nie nazywamy turystyką, tylko chcemy stworzyć drugą Dolinę Lotniczą na Podkarpaciu. I ona się będzie nazywała Kraina Podkarpacie, klaster Kraina Podkarpacie. Co to będzie? A to będzie coś takiego, co wykorzysta nasze atuty, bo one są rzeczywiste, mówimy o wielokulturowości, mówimy o tego typu sprawach. Jaka będzie wizja Podkarpacia? To jest nasze nowe logo, dla tych z państwa, którzy jeszcze nie widzieli, tak to wygląda, czyli tu widać te Bieszczady, widać czyste niebo, ale tu jest coś, co jest bliskie mojemu sercu – samolocik czyli już w naszym jak gdyby logo jest to, i hasło, które mi się bardzo podoba: przestrzeń otwarta. Przestrzeń otwarta na nowe idee, przestrzeń otwarta na gości, przestrzeń otwarta na rozwój, przestrzeń otwarta, tak jakbym patrzył z okien samolotu, to widzę przestrzeń otwartą, prawda? I teraz jest wizja. Mówimy tak, pierwsza będzie jednak ciągle Dolina Lotnicza, bo ona będzie ciągnęła Podkarpacie, ale również inne klastry technologiczne. To jest pierwsza sprawa. A druga noga to jest to przepiękne logo, proszę zapamiętać, bo to będzie druga Dolina Lotnicza, Kraina Podkarpacie, tak się nazywa. Nawiązujemy troszkę do tego logo, ale dodajemy efekt słońca i wakacji. I to jest sprytne, bo proszę popatrzeć, co chcemy zrobić – turystyka, agroturystyka, rekreacja, zdrowa żywność, odnowa biologiczna, lecznictwo, opieka nad starszymi. Na czym polega myśl tego klastra? Dlaczego nam się uda to zrobić? Bo jeżeli dzisiaj przyjeżdża turysta do Podkarpacia, to on przyjedzie, wysiądzie na dworcu i tak, no dobra, to jadę nad Solinę, będę jeździł na łódce, albo powie, nie, ja jadę leczyć zęby, albo nie, ja idę zobaczyć zamek w Łańcucie. I to jest błąd. My musimy tutaj zastosować gospodarkę klastrową. My chcemy stworzyć hub. On przyjeżdża do hub-u. Wysiada, jedzie na tenis, z tenisa jest zabierany na leczenie zębów, z leczenia zębów jedzie do Łańcuta na koncert, z Łańcuta jedzie na konie, a wieczorem idzie jeść ekologiczną żywność. Musi być to spięte w jedną całość. Jeżeli nam się uda to spiąć w jedną całość, to mamy sukces porównywalny z Doliną Lotniczą. Ten klaster został powołany do życia miesiąc temu. Ja się w to zaangażowałem, środowisko Doliny Lotniczej się zaangażowało. My temu klastrowi przekażemy całą wiedzę na temat funkcjonowania klastra. I wierzę w to, że mamy olbrzymie szanse na powodzenie.</u>
          <u xml:id="u-6.20" who="#MarekDarecki">Kolejnym ważnym elementem, to jest to co się nazywa World-Class Cluster, bo my mówimy, i tu pan wspominał, że trzeba by mieć światowej klasy klaster, ale co to jest światowej klasy, czy to się da zmierzyć, jak temperaturę? Da. A czy ktoś to robi? Robi to. W tych materiałach chciałbym zachęcić państwa, jeżeli tylko poważnie potraktowaliście przyjazd, bo widzę, że nie wszyscy, ale gdybyście poważnie potraktowali wizytę, to proszę, żebyście przejrzeli w tym dokumencie, ja załączyłem… w tej teczce, macie państwo pewne dokumenty. Jednym z tych dokumentów jest „Klastry światowej klasy”. To nie jest moje opracowanie, to jest europejskie opracowanie, gdzie jest 15 kryteriów klastrowych. Jeżeli przejrzycie to, to zobaczycie, że wpisaliśmy swoje komentarze, po każdym grubą kursywą są wpisane. Dowód. Dlaczego my możemy wystąpić do Komisji Europejskiej i powiedzieć: chłopaki, my jako jedyni w Europie Środkowej mamy klaster światowej klasy, bo jest 15 kryteriów, które się po prostu mierzy. Je się po prostu mierzy i się wylicza. Proszę się zapoznać z tym dokumentem, bo on też mówi o punktach odniesienia. Czym jest klaster? Trzeba spełnić 15 kryteriów, żeby się nazywać klastrem. Oczywiście nie wszyscy od razu będą światowej klasy. Dolina Lotnicza spełnia ten warunek.</u>
          <u xml:id="u-6.21" who="#MarekDarecki">Drugi dokument, który wydaje mi się jest dobrym dokumentem, został opracowany przez PARP: „Kierunki i założenia polityki klastrowej w Polsce do roku 2020”. Przerobiłem go od dechy do dechy z dziesięć razy i uważam za dobry dokument. Tam znajdziecie państwo moje uwagi do tego dokumentu. To są tylko trzy strony. Proszę tych, którzy uważają, że to ma sens o przeczytanie. To jest głos praktyka, ja to pisałem całym sercem, wiecie, to nie jest dużo, ale to opisuje, co trzeba zrobić, żeby klastry się w Polsce udały. To są dwie strony i taki kawałek. Jeżeli to co tu piszę zostanie wdrożone, to mamy 16 dolin lotniczych w 16 województwach. To jest proste jak budowa cepa. Tylko nie wolno tego za bardzo skomplikować, bo zbytnie komplikowanie nam nie sprzyja. Chciałbym prosić państwa, żebyście się zapoznali z tymi dwoma dokumentami lub przekazali osobom, które się tym mają w Polsce zająć, bo ja nie wiem, kto się tym będzie w końcu zajmował. Jeżeli się przeczyta te dwa dokumenty ze zrozumieniem, załączyłem również tę prezentację Doliny Lotniczej, to mi się wydaje, że to jest recepta na wszystkie bolączki i wszystkie dylematy, czym jest klaster, co zrobić, czy my potrzebujemy klastry, czy nie. To jest takie pytanie, czy my chcemy Polski bogatej i szczęśliwej, czy biednej i zatęchłej, to jest takie pytanie.</u>
          <u xml:id="u-6.22" who="#MarekDarecki">Robię w biznesie lotniczym już 35 lat, w tym roku minie 35 lat. I znam się na tym, po prostu się na tym znam. Robię w klastrach od 10 lat, od 2003 r., od 9 lat i się po prostu na tym znam, i to praktykuję. Sami panowie, moi przedmówcy, tutaj mówili, że to się udało, że to jest fajne. Jeżeli chcemy, żeby to się jeszcze dalej rozwijało, to trzeba zrobić kolejny krok. Jakie są czynniki sukcesu, dlaczego to się udało w Dolinie Lotniczej?</u>
          <u xml:id="u-6.23" who="#MarekDarecki">Pierwszy – była jasna wizja rozwoju regionalnego wyrażona w regionalnej strategii innowacji. Gdy marszałek to budował, świętej pamięci marszałek Deptuła, gdy on to zaczął budować, to nas doprosił, nas przemysłowców do tego i razem żeśmy siedzieli chyba z pół roku nad tym i wymyślali. Powiedzieliśmy, tak, idziemy Doliną Lotniczą, idziemy tą piękną Krainą Podkarpacie, jeszcze wtedy nie nazwaną Krainą Podkarpacie, ale mówiliśmy to jest nasza siła. Drugi, musi być koncentracja branży innowacyjnej, bo jak nie ma koncentracji, to znaczy, że to nie jest klaster, tylko to jest po prostu kolejna inicjatywa w celu polepszenia bytu rodzinie. Ja to rozumiem, jeżeli chcemy na to dawać pieniądze, dajmy, bo te pieniądze i tak trafią do sklepów, sprzedawczynie mają pracę i jest fajnie. Tylko nie mówmy o silnym państwie, bo to jest kołchoz nie państwo. Dalej. Silne przywództwo. Musi być w klastrze ktoś, kto się tym zajmie, nie rok, nie dwa lata, nie trzy lata, tylko 10 lat, bo większość inicjatyw wygląda tak, jakby podpaliło się ten przysłowiowy snopek słomy – buchnie, a jak za rok pojedziecie, to tam nie będzie tego gościa albo nie będzie już im się chciało, albo już klastra nie będzie, a za trzy lata już nikt nie będzie o tym pamiętał. Cała sztuka polega na tym, by utrzymać to przez 9 lat i by z roku na rok to rosło, prawda? Poza tym musi być koordynator, i tu są różne definicje. Kim jest koordynator, czy koordynatorem jest WSK Rzeszów? Nie jest koordynatorem WSK Rzeszów, koordynatorem jest Biuro Doliny Lotniczej. A co to jest Biuro Doliny Lotniczej? A to są trzy osoby. A jaki jest roczny budżet Doliny Lotniczej, czegoś tak wspaniałego? A 600 tys. zł, tyle. Czy to są duże pieniądze? Kwota 600 tys. zł, to jest nasz budżet, i mamy coś takiego. To nie stać nas na włożenie 16 razy 600 tys. zł, żeby w każdym województwie była Dolina Lotnicza? Stać, tylko my o tym nie wiemy, że to takie proste. Bazowe finansowanie wstępne. Nie byłoby klastra gdyby nie Amerykanie, prawda, gdyby nie kapitaliści. Bo skąd się wzięła ta pomoc de minimis, jak to się teraz mówi? A stąd, że moja korporacja dała 300 tysięcy dolarów. Poszliśmy do nich i powiedzieli: „słuchajcie mamy taki pomysł”. Oni popatrzyli – „wiecie, to jest dobry pomysł”.</u>
          <u xml:id="u-6.24" who="#MarekDarecki">Myśmy z tych pomocy rządowych, najprzeróżniejszych prawie nic nie wzięli. Z unijnych bierzemy, to jest prawda. Ale tak naprawdę są składki i to jest to, co dostaliśmy od Amerykanów, to rząd amerykański musiał nam pomóc, bo rząd polski nie wie, jak się do tego zabrać, po prostu nie wie. Gdyby wiedział, to by zrobił takie warunki, które by mi, jako Dolinie Lotniczej, pozwoliło wziąć te pieniądze, a ja nie wziąłem grosza. Bo nie potrzebuję? Potrzebuję. Tylko co? Bo nie ma. Żeby sięgnąć do 5.1 to mi to przeszkadza. Nie da rady, to praktyk wam mówi, który coś zbudował. Nie mówię tutaj na podstawie tego, co mi się śniło, to funkcjonuje, ale dzięki czemu? W regionie dostaliśmy od Amerykanów 300 tys. dolarów i dlatego mamy dzisiaj Dolinę Lotniczą. To aż przykro mówić. Całe szczęście, że to nie Niemcy byli, bo by dopiero była awantura.</u>
          <u xml:id="u-6.25" who="#MarekDarecki">Dalej, przyjazne relacje wewnątrz klastra. Co to jest klaster? Tak na dobrą sprawę to jest zbiorowisko konkurentów zamkniętych w jednej klatce. Na rynkach światowych my się okładamy jak trzeba, walczymy ze sobą na śmierć i życie, SNECMA – Ryszard Łęgiewicz, kolega Zuzak z MTU, Janek Sawicki z Goodricha, to są prezesi, Agusta – Mietek Majewski. Ale jak przyjdzie do spotkania na temat klastru, siadamy sobie spokojnie i mówimy: budujemy szkoły średnie, czy nie? Budujemy. Budujemy uczelnie? Budujemy. Potrzebujemy park technologiczny na lotnisku? Potrzebujemy. Wszyscy się pod tym podpisujemy, idziemy bez szemrania, a na co dzień się przyjaźnimy, bo to, że ja mam inny pogląd, to nie znaczy, że ja mam kogoś nienawidzić. Jeżeli tak robię, to jestem złym człowiekiem, po prostu jestem złym człowiekiem, bo nienawiść, to nie jest nic dobrego, prawda? Więc na tym rzecz polega.</u>
          <u xml:id="u-6.26" who="#MarekDarecki">Olbrzymie wsparcie władz lokalnych, ale również wsparcie władz centralnych, bo też nie trzeba zapominać o tym, że dostaliśmy kupę pieniędzy na laboratorium – 67, na jeden projekt. Narodowe Centrum Badań i Rozwoju spełnia niezwykłe zadania, i to jest klaster. Ale ta dyskusja jest nie tyle o klastrze, to jest dyskusja o tym, co robimy z krajem. W jaki sposób my chcemy zmienić kraj? Czy jest na to szansa? Jest. Osobiście w centrum, z całym szacunkiem, nie wierzę, po prostu nie wierzę. Trzeba się wziąć za to na szczeblu regionalnym, gdzie nie ma tego całego kurzu i pyłu, który wszystko w koło psuje. Bardzo zachęcam do przeglądnięcia tych dokumentów, które załączyłem, zwłaszcza tej krótkiej dwustronicowej notatki, bo tam również jest o finansowaniu.</u>
          <u xml:id="u-6.27" who="#MarekDarecki">Kraina Podkarpacie, zgodzicie się państwo, że jest to niegłupi pomysł, prawda? Tuż przed tym spotkaniem, półtorej godziny w moim gabinecie ci twórcy, animatorzy tego klastra zastanawialiśmy się przez godzinę jak rozpocząć działania. Nie ma jak rozpocząć takiej inicjatywy. Co trzeba zrobić? Kupić komputer, wynająć pierwsze biurko, nie ma Amerykanów i już nie ma 300 tysięcy, nie ma grosza, żeby wziąć na uruchomienie takiej inicjatywy. A z drugiej strony wydajemy miliony na analizy, strategie wielopoziomowe itd. i ładujemy do tych profesorskich kieszeni. Nie można założyć klastra. Nie można założyć klastra, bo skąd wezmę pierwsze 100 tys. na uruchomienie biura. Ten koordynator, to musi być ktoś, kto zrezygnuje z pracy, tak jak w biurze ode mnie, lotniczym są trzy osoby na pełnym etacie. To muszą być zdolne osoby, bo inaczej, jak nie będą zdolne, to nic nie zrobią. Nie ma, takie jest ustawodawstwo, taka jest praktyka, że nie ma złamanego grosza. Zastanawiamy się, jak to zrobić, i na razie nie wiemy. Mam nadzieję, że w nowej perspektywie finansowania znajdziemy środki, pójdziemy do marszałka, będziemy się zastanawiać, ale marszałek powie: „słuchaj, tu mam taką kieszeń, tu mam taką, a ty nie pasujesz do żadnej”. To nie mówmy, że są klastry, bo ich nie będzie. Jak po 9 latach jest tylko Dolina, to po następnych 9-ciu też będzie Dolina. I to spotkanie, z żalem muszę państwu powiedzieć, nic nie zmieni.</u>
          <u xml:id="u-6.28" who="#MarekDarecki">Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-7">
          <u xml:id="u-7.0" who="#MieczysławGolba">Zapraszam pana prezesa, pana dyrektora, panie dyrektorze zapraszam.</u>
          <u xml:id="u-7.1" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo panu prezesowi. Panie prezesie, było to wyjątkowe przedstawienie sytuacji, zagadnień, które rzeczywiście wpisują się w program sejmowej Komisji Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii. Myślę, że ten wyjazd, a w szczególności przedstawienie nam tej prezentacji wiele pokazuje i daje do myślenia, jak na przyszłość należy zadbać o rozwój klastrów i nie tylko, ale rozwój regionów, rozwój przede wszystkim naszego kraju.</u>
          <u xml:id="u-7.2" who="#MieczysławGolba">Szanowni państwo, czy ktoś by chciał jeszcze zabrać głos ze strony rządowej?</u>
          <u xml:id="u-7.3" who="#MieczysławGolba">Nie słyszę, nie widzę. Wobec powyższego otwieram dyskusję, i bardzo proszę jako pierwszy zabierze głos wiceprzewodniczący, pan Marek Suski, bardzo proszę, panie pośle.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-8">
          <u xml:id="u-8.0" who="#MarekSuski">Dziękuję, panie przewodniczący. Chciałem wyrazić wielkie zadowolenie właśnie z tego, że tu przyjechaliśmy, chociaż chciałbym mieć inne zdanie, bo my też jesteśmy pasjonatami, mamy wiarę w to, że nie będzie aż tak źle, że za następne 10 lat będzie tylko jeden klaster Dolina Lotnicza. Prawdę mówiąc, my nie tak dawno byliśmy w Wielkiej Brytanii, w Londynie, tam przyglądaliśmy się jak robią to Anglicy, no i przyznam się, że widzę wielkie podobieństwa. Tam się też taka stara historia przypomina. Przepraszam, jesteśmy tutaj i pozwolę sobie na pewną dygresję jaką opowiadał mi mój stryj, już świętej pamięci. Mówił tak: „koło mnie przed wojną było dwóch Żydów, którzy handlowali tym samym, handlowali tam warzywami i się kłócili cały dzień. Jeden za drugim z pogrzebaczem biegał dookoła swojego sklepu. Przyjechał dostawca i jeden z nich nie miał tyle pieniędzy, żeby kupić towar, więc poszedł do drugiego i mówi: słuchaj, jest interes do zrobienia. Jak tak, to odłożył pogrzebacz, kupili towar, podzielili się, później znowu się ganiali”. Tutaj widzę taki sposób myślenia, że jak mamy coś zrobić razem, to zróbmy to, bo to jest po prostu wspaniały interes, i tu chylę czoła przed, nie wiem jak określić tutaj, prezesa czy ….</u>
        </div>
        <div xml:id="div-9">
          <u xml:id="u-9.0" who="#MarekDarecki">Może być prezes, ja się nie obrażę…</u>
        </div>
        <div xml:id="div-10">
          <u xml:id="u-10.0" who="#MarekSuski">Prezesa… ale co w tym wszystkim jest oczywiście ważne? Na pewno dobra wola, potrzebna jest wizja, ale jest potrzebny wizjoner, ktoś kto ma wizję, ma umiejętności, ma siłę przebicia, jest konsekwentny. Tutaj to pan jest takim motorem. Bez silnika nie jedzie samochód, i bez takiego silnika nie powstaje klaster, więc należy tylko pogratulować. Gdyby się pana udało może trochę „wyeksportować” w inne tereny, to może te klastry by powstały. A z drugiej strony, rzeczywiście, nie jest to takie proste jak budowa cepa, bo gdyby to było tak proste, to by te klastry były pewnie nie tylko w każdym województwie, ale w każdym okręgu, w powiecie. Może powiat jest za mały, żeby miał klaster, ale przynajmniej w każdym większym regionie. Powiem tak, że rzeczywiście jest coś takiego, co hamuje. Prawdę mówiąc, tutaj zostaliśmy poinformowani, że nie ma na ten początek, nie ma na ten rozruch, rzeczywiście. Jak byliśmy w Wielkiej Brytanii, to oni na ten rozruch dają pierwsze pieniądze z założeniem, że 1/3 wiadomo, że i tak przepadnie, ale jak się w 2/3 przebiją to per saldo będzie już zysk, zadziała skala i to się opłaci. U nas ryzyko jest takie, że się nie daje nikomu z założeniem, że jak 1/3 ma upaść to 1/3 pieniędzy stracona, więc lepiej nie dać nikomu. To jest ten problem.</u>
          <u xml:id="u-10.1" who="#MarekSuski">Pamiętam, że na ostatnim czy przedostatnim posiedzeniu Komisji mówiliśmy o wykorzystaniu środków z Unii Europejskiej. Nie będę wymieniał nazwiska, bo tu nie o to chodzi, ale jeden z przedstawicieli władzy powiedział, nie jest tak źle, jesteśmy zadowoleni, wykorzystujemy w 70% środki. A te 30%? To właśnie jest to, o czym mówimy, że do żadnej kieszeni pewne pomysły nie pasują, 30% przepada a świetne inicjatywy niestety się nie rozwijają. Chciałbym, żeby ten zapał jaki tutaj pan prezes prezentował, nas wszystkich twórczo zapłodnił. Szkoda, że nie ma więcej przedstawicieli ministerstwa, bo to jest nasz wspólny interes, bo my się kłócimy o sprawy polityczne i będziemy się kłócić, natomiast jeśli chodzi o rozwój państwa, to właśnie powinniśmy działać tak jak tu pan podał przykład. Konkurencja konkurencją, tam gdzie interes, tam gdzie można coś stworzyć, tam trzeba siadać i załatwiać te sprawy tak jak ci Żydzi. Kupili wspólnie, później można się znowu kłócić o sprawy polityczne.</u>
          <u xml:id="u-10.2" who="#MarekSuski">Bardzo dziękuję za tą dzisiejszą wizytę, za przygotowanie, za umożliwienie obejrzenia tego, co tu mogliśmy zobaczyć, bo my jeździliśmy gdzieś daleko do Londynu oglądać jak robią to inni, a okazuje się, że w Polsce też są tacy ludzie, którzy potrafią to robić. Nie trzeba szukać aż tak daleko. Jak to mówią: cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie, co posiadacie. Teraz wiemy i pomyślimy co z tym fantem zrobić. Na to wyjazdowe posiedzenie być może przyjechało nas niewielu, a nawet ministerstwo, z całym szacunkiem, ale też jest reprezentowane na niskim szczeblu. Może by się udało pomyśleć, jak zrobić jakąś prezentację takiego programu wdrażania, może programu klastrowego w Warszawie, na zasadzie jakiejś konferencji, może też z PARP-em, żeby dotarło to też do naszych kolegów i koleżanek, tych, którzy dziś są ministrami, i tych, którzy w przyszłości będą ministrami, bo z większości tych ludzi, którzy są w parlamencie będzie dziś ten, jutro następny, później jeszcze następny rząd. Chodzi o to, żeby zrozumienie faktu, że jest taka możliwość dotarło do wszystkich i żeby ta prosta budowa cepa została zaprezentowana. Choć nie do końca jest to tak proste, ale rzeczywiście ten zapał mógłby nam naprawdę pomóc, żebyśmy za dziesięć lat znów nie mówili, że mamy tylko jedną Dolinę Lotniczą w kraju, tylko mamy takich różnych dolin nie tylko lotniczych, ale różnych w wielu miejscach, bo potencjał istnieje.</u>
          <u xml:id="u-10.3" who="#MarekSuski">Przecież COP był taką inicjatywą przedwojenną, był wizjoner, który był ministrem, który tworzył przemysł polski w państwie zupełnie rozbitym rozbiorami. Właśnie tacy ludzie z wizją, z pasją, byli wtedy w rządzie i to się udało. U siebie mam choćby Pionki, zakład, który był tworzony, programowany w ramach COP. Były tam robione projekty wielu zakładów, a dzisiaj teren zarośnięty jest chwastami, nastąpiła likwidacja wszelkiej produkcji, a przecież były świetne dokonania polskich chemików, które jeszcze w czasach powojennych stały się naszą wizytówką, jak choćby klej Wikol, o czym nie wiemy, a to też wynalazek polskich chemików z Pionek. Nie był opatentowany, wszyscy korzystają, a do nas jest sprowadzany z zagranicy, bo nie produkujemy go dziś w Polsce.</u>
          <u xml:id="u-10.4" who="#MarekSuski">Tak, ten zapał na pewno jest nam potrzebny w Warszawie, a kończąc już, mogę powiedzieć, że prowincja jest w nas, a tu, jak widzę, jest po prostu stolica myślenia klastrowego w Polsce, i będziemy, jak sądzę, z panem przewodniczącym i z kolegami z komisji myśleć, jak przenieść to, co dzisiaj zobaczyliśmy na grunt szerszy, bo rzeczywiście niełatwo jest opuścić głowę, zakasać rękawy. Tu trzeba zakasać rękawy i wziąć się do roboty. Mam nadzieję, że dzisiejsza nasza wizyta na Podkarpaciu zaowocuje, że jednak, ja w to gorąco wierzę, za 10 lat nie będzie tylko jeden klaster a więcej. Dziękuję bardzo.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-11">
          <u xml:id="u-11.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo. Myślę, że na pewno w następnym planie pracy, który będzie na II półrocze ten temat dopiszemy i jeśli pan prezes znalazł jakiś wolny termin, byśmy ustalili wspólnie razem, aby właśnie w Warszawie, w Sejmie przedstawić może szerzej problemy.</u>
          <u xml:id="u-11.1" who="#MieczysławGolba">Czy ktoś z panów posłów chciałby zabrać głos? Czy może ktoś z zaproszonych gości? Bardzo proszę, czy z gości zaproszonych? Nie widzę, wobec powyższego chciałbym zapytać przedstawicieli strony rządowej jeśli chodzi o klastry, jak daleko są zaawansowane prace w Ministerstwie Gospodarki. Może do pana, panie dyrektorze, jeśli chodzi o nową perspektywę, czy mamy już ustalony temat i zakres działania, czy na dzień dzisiejszy trwają jeszcze jak gdyby ustalenia co do zakresu tych klastrów. W szczególności o to mi chodzi. Bardzo bym prosił.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-12">
          <u xml:id="u-12.0" who="#ZbigniewKamieński">Dziękuję bardzo. Ten dokument, o którym pan prezes wspominał, jest jeszcze wstępny, to nie jest uzewnętrzniony w sposób oficjalny dokument grupy roboczej, która wypracowuje wizję czy kierunek funkcjonowania klastrów i również pewne przygotowania dotyczące rozpisania, jak ma wyglądać przyszła perspektywa finansowa. Prace są już w jakiś sposób zaawansowane poprzez strategię innowacyjności i efektywności gospodarki, cały ten zestaw instrumentów, również dla klastrów, które będą w programie rozwoju przedsiębiorstw, jaki w tej chwili jest już na finalnym etapie w Ministerstwie Gospodarki. Za chwilę będzie już przedmiotem szerszej dyskusji.</u>
          <u xml:id="u-12.1" who="#ZbigniewKamieński">Natomiast jeżeli chodzi o harmonogram, to kwestia nowych programów operacyjnych, start przygotowywania już konkretnych rzeczy jest w przedziale września tego roku, a finał musi być zgodnie z całym kalendarzem europejskim na wrzesień przyszłego roku. Czyli my wszystko co chcemy jak gdyby ukierunkować w nowym wsparciu, co chcemy osiągnąć, jakie ustawić akcenty, musimy mieć przygotowane już w tym roku, żeby można było to rozpisywać na pewne formuły programów operacyjnych. I myślę, że do tego jesteśmy już przygotowani, te dokumenty, o których wspomniałem, właśnie są tą podstawą. Dziękuję.</u>
        </div>
        <div xml:id="div-13">
          <u xml:id="u-13.0" who="#MieczysławGolba">Dziękuję bardzo, czy ktoś chciałby jeszcze zabrać głos? Nie widzę, wobec powyższego, szanowni państwo, myślę tak, że na pewno dobrze się stało, że dzisiaj jesteśmy tutaj w Rzeszowie. Cieszę się bardzo, że jest z nami właśnie pan dyrektor Kamieński, jak również pan prezes Dariusz Szewczyk. To jest przede wszystkim bardzo ważne, dlatego że są to osoby, które decydują o pewnych kierunkach, które będziemy w przeszłości rozwijać. Prezentacja przedstawiona przez pana prezesa Dareckiego na pewno nam wiele pomoże w tym, abyśmy mogli w przyszłości właśnie lepiej zainwestować środki, tak aby klastry naprawdę zostały stworzone, tak jak pan prezes powiedział, w całej Polsce, w każdym województwie. Myślę, że na pewno każdy region ma specyficzne jak gdyby warunki do tego, aby wprowadzić je w różnych dziedzinach. Dlatego na pewno, panie prezesie, wyrazy największego szacunku za przede wszystkim prezentację i za to, że mogliśmy tutaj dzisiaj być. Dlatego chcę bardzo gorąco podziękować za zaproszenie nas tutaj. Myślę, że na pewno to nam wiele da, podsunie jak gdyby kolejne tematy. Dziękuję, że wspólnie mogliśmy tutaj porozmawiać na te tematy i przedyskutować bardzo ważne zagadnienia. Dlatego bardzo serdecznie dziękuję wszystkim państwu za przybycie, dziękuję panu prezesowi, dziękuję panu prezesowi z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, również panu dyrektorowi i państwu posłom i wszystkim zaproszonym gościom za przybycie. Zamykam posiedzenie sejmowej Komisji Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii. Protokół będzie dostępny w Kancelarii Sejmu, w sekretariacie Komisji, tak że dziękuję bardzo państwu, do widzenia.</u>
        </div>
      </body>
    </text>
  </TEI>
</teiCorpus>