text_structure.xml
116 KB
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
32
33
34
35
36
37
38
39
40
41
42
43
44
45
46
47
48
49
50
51
52
53
54
55
56
57
58
59
60
61
62
63
64
65
66
67
68
69
70
71
72
73
74
75
76
77
78
79
80
81
82
83
84
85
86
87
88
89
90
91
92
93
94
95
96
97
98
99
100
101
102
103
104
105
106
107
108
109
110
111
112
113
114
115
116
117
118
119
120
121
122
123
124
125
126
127
128
129
130
131
132
133
134
135
136
137
138
139
140
141
142
143
144
145
146
147
148
149
150
151
152
153
154
155
156
157
158
159
160
161
162
163
164
165
166
167
168
169
170
171
172
173
174
175
176
177
178
179
180
181
182
183
184
185
186
187
188
189
190
191
192
193
194
195
196
197
198
199
200
201
202
203
204
205
206
207
208
209
210
211
212
213
214
215
216
217
218
219
220
221
222
223
224
225
226
227
228
229
230
231
232
233
234
235
236
237
238
239
240
241
242
243
244
245
246
247
248
249
250
251
252
253
254
255
256
257
258
259
260
261
262
263
264
265
266
267
268
269
270
271
272
273
274
275
276
277
278
279
280
281
282
283
284
285
286
287
288
289
290
291
292
293
294
295
296
297
298
299
300
301
302
303
304
305
306
307
308
309
310
311
312
313
314
315
316
317
318
319
320
321
322
323
324
325
326
327
328
329
330
331
332
333
334
335
336
337
338
339
340
341
342
343
344
345
346
347
348
349
350
351
352
353
354
355
356
357
358
359
360
361
362
363
364
365
366
367
368
369
370
371
372
373
374
375
376
377
378
379
380
381
382
383
384
385
386
387
388
389
390
391
392
393
394
395
396
397
398
399
400
401
402
403
404
405
406
407
408
409
410
411
412
413
414
415
416
417
418
419
420
421
422
423
424
425
426
427
428
429
430
431
432
433
<?xml version='1.0' encoding='utf-8'?>
<teiCorpus xmlns="http://www.tei-c.org/ns/1.0" xmlns:xi="http://www.w3.org/2001/XInclude">
<xi:include href="PPC_header.xml" />
<TEI>
<xi:include href="header.xml" />
<text>
<body>
<div xml:id="div-1">
<u xml:id="u-1.0" who="#StanisławRakoczy">Otwieram posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej. Stwierdzam kworum. Witam bardzo serdecznie wszystkich członków Komisji, posłów do Parlamentu Europejskiego, ministrów i towarzyszące im osoby oraz przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli. Czy ktoś z państwa posłów ma uwagi do bardzo obszernego dzisiaj porządku obrad? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła porządek dzienny. Przystępujemy do jego realizacji.</u>
<u xml:id="u-1.1" who="#StanisławRakoczy">Przystępujemy do rozpatrzenia pkt I, czyli informacji o projektach aktów prawnych i odnoszących się do nich projektach stanowisk rządu, skierowanych w trybie art. 6 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r., w stosunku do których Prezydium, zgodnie z jednomyślną opinią posłów koreferentów, wnosi o niezgłaszanie uwag. Są to następujące projekty aktów prawnych UE: COM(2009) 342, 344, 446, 468, 482, 483, 484, 485, 493, 496, 499 i 500. Czy do wymienionych przeze mnie dokumentów państwo posłowie chcą zgłosić uwagi, czy też zgodnie z opinią posłów koreferentów i wnioskiem prezydium możemy je przyjąć bez rozpatrywania przez Komisję? Sprzeciwu nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-1.2" who="#StanisławRakoczy">Stwierdzam, że Komisja postanowiła nie zgłaszać uwag do wyżej wymienionych dokumentów. Na tym zamykam rozpatrywanie pkt I.</u>
<u xml:id="u-1.3" who="#StanisławRakoczy">Punkty II, III i IV rozpatrzymy łącznie, ponieważ one się ze sobą wiążą i stanowią logiczny ciąg. Przechodzimy do rozpatrywania łącznie punktów II, III i IV, czyli rozpatrzenia w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r.: „Wniosku dotyczącego decyzji Rady zezwalającej na wprowadzenie do obrotu na mocy rozporządzenia (WE) nr 1829/2003 Parlamentu Europejskiego i Rady produktów zawierających genetycznie zmodyfikowaną kukurydzę 59122xNK603 (DAS-59122-7xMON-ØØ6Ø3-6), składających się z niej lub z niej wyprodukowanych (COM(2009) 443 końcowy)”, „Wniosku dotyczącego decyzji Rady zezwalającej na wprowadzenie do obrotu na mocy rozporządzenia (WE) nr 1829/2003 Parlamentu Europejskiego i Rady produktów zawierających genetycznie zmodyfikowaną kukurydzę MON 88017 (MON-88Ø17-3), składających się z niej lub z niej wyprodukowanych (COM(2009) 444 końcowy)” oraz „Wniosku dotyczącego decyzji Rady zezwalającej na wprowadzenie do obrotu na mocy rozporządzenia (WE) nr 1829/2003 Parlamentu Europejskiego i Rady produktów zawierających genetycznie zmodyfikowaną kukurydzę MON 89034 (MON-89Ø34-3), składających się z niej lub z niej wyprodukowanych (COM(2009) 457 końcowy)” i odnoszących się do nich projektów stanowisk rządu.</u>
<u xml:id="u-1.4" who="#StanisławRakoczy">Rząd jest reprezentowany przez pana ministra Adama Fronczaka, podsekretarza stanu w Ministerstwie Zdrowia. Bardzo proszę pana ministra o wprowadzenie do tematu.</u>
</div>
<div xml:id="div-2">
<u xml:id="u-2.0" who="#AdamFronczak">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący, panie i panowie posłowie, szanowni goście, ministrowie innych resortów. Witam wszystkich państwa. Już jakiś czas temu procedowaliśmy podobne wnioski, w związku z tym postaram się w sposób bardzo syntetyczny przedstawić państwu aktualny stan prac i stanowisko rządu w tej kwestii. Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności EFSA wydał pozytywną opinię, stwierdzając, że wprowadzenie do obrotu produktów zawierających kukurydzę wymienioną wcześniej przez pana przewodniczącego, zgodną z opisem zawartym we wniosku, składających się z niej lub z niej wyprodukowanych, najprawdopodobniej nie będzie miało negatywnego wpływu na zdrowie człowieka, zwierząt ani na środowisko naturalne w kontekście zamierzonych zastosowań produktu. To słowo „najprawdopodobniej” stało się jednak przyczynkiem do zwrócenia szczególnej uwagi na te produkty.</u>
<u xml:id="u-2.1" who="#AdamFronczak">Można powiedzieć, że w tej chwili państwa członkowskie podzieliły się: „za” mamy średnio od 150 do 165 punktów, „przeciw” 112 i wstrzymujących się 77. Te 112 czasem się zmienia na 109, w zależności od decyzji. Tym niemniej głosów „za” i „przeciw” jest zdecydowanie więcej i w związku z tym nie ma kwalifikowanej większości, aby przyjąć tę decyzję.</u>
<u xml:id="u-2.2" who="#AdamFronczak">Chcę wspomnieć, że projekt decyzji Rady obejmuje wykorzystanie genetycznie zmodyfikowanej kukurydzy jako żywności, paszy oraz w produktach innych niż żywność i pasza z wyjątkiem uprawy. Pomimo takiej deklaracji zastosowania wszelkich zaproponowanych środków nadzoru podczas obrotu wyżej wymienionymi produktami nie jest możliwe wykluczenie niezamierzonego uwalniania do środowiska naturalnego lub rolniczego genetycznie zmodyfikowanej kukurydzy o wymienionych wcześniej symbolach.</u>
<u xml:id="u-2.3" who="#AdamFronczak">Produkcja żywności i pasz oraz innych produktów odbywać się będzie z wykorzystaniem ziarna kukurydzy zdolnego do reprodukcji. W tej sytuacji, nawet przy wszelkich deklaracjach użytkowników dotyczących odpowiedniego znakowania, pakowania czy transportowania, nie ma możliwości uzyskania pełnej gwarancji, że produkt nie przedostanie się do środowiska. W związku z tym, biorąc pod uwagę ramowe stanowisko Polski dotyczące organizmów genetycznie zmodyfikowanych, przyjęte przez Radę Ministrów w dniu 18 listopada 2008 r., którego postanowienia wyraźnie wskazują na brak akceptacji wprowadzenia do obrotu żywności, pasz genetycznie modyfikowanych oraz innych produktów, rząd RP opowiada się za odrzuceniem projektów decyzji Rady UE.</u>
<u xml:id="u-2.4" who="#AdamFronczak">Chcę również poinformować, że głównymi przeciwnikami wprowadzenia do obrotu żywności i pasz genetycznie zmodyfikowanych są Austria, Grecja, Węgry, Litwa, Łotwa i Luksemburg. Sprzeciw wymienionych państw nie wynika tylko i wyłącznie z przyczyn politycznych, jak niektórzy próbują mówić, oraz niechęci społeczeństwa do genetycznie modyfikowanej żywności, ale wynika również z niewystarczającej oceny bezpieczeństwa przeprowadzonej przez EFSA.</u>
<u xml:id="u-2.5" who="#AdamFronczak">Oprócz wymienionych państw również wiele innych państw członkowskich, w zależności od rodzaju modyfikacji, której dotyczy dany projekt decyzji Komisji, głosuje przeciwko wprowadzeniu do obrotu genetycznie zmodyfikowanej żywności i zmodyfikowanych pasz. W przypadku wyżej wymienionych projektów decyzji Rady, których dotyczą przedmiotowe projekty stanowisk rządu, są to Włochy, Francja i Malta. Niektóre z państw członkowskich wstrzymywały się od głosu z powodu niewystarczającej naukowej opinii EFSA. Sześć krajów członkowskich wprowadziło tymczasowy zakaz uprawy GMO na swoim terytorium – to są: Austria, Francja, Grecja, Węgry, Niemcy, Luksemburg – na podstawie tak zwanej klauzuli ochronnej, o której mowa w art. 23 dyrektywy 2001/18/WE.</u>
<u xml:id="u-2.6" who="#AdamFronczak">Przedstawiając powyższe, wnoszę, jak na wstępie, o poparcie przez państwa posłów stanowiska rządu RP. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-3">
<u xml:id="u-3.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu ministrowi. Posłami koreferentami do tego dokumentu są posłowie: Leszek Deptuła i Jan Szyszko. Obydwaj panowie posłowie wnosili o przeprowadzenie dyskusji. Pragnę zaznaczyć, że w tych trzech sprawach rząd opowiada się za odrzuceniem projektu decyzji Rady. W związku z tym Komisja jest zobowiązana do przeprowadzenia dyskusji i zgodnie z przyjętym zwyczajem wyrażenia opinii w formie pisemnej.</u>
<u xml:id="u-3.1" who="#StanisławRakoczy">Pan poseł Szyszko zwrócił się z pisemną prośbą o uzyskanie od pana ministra informacji na temat procedur dotyczących dopuszczenia do spożycia i uprawy organizmów genetycznie zmodyfikowanych, jakie obowiązują w UE. Zajmiemy się tym potem, przy odpowiedziach na pytania, które padną w dyskusji. Jeszcze zapytam, czy pan Leszek Deptuła pragnie coś dodać? Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-4">
<u xml:id="u-4.0" who="#LeszekDeptuła">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, zanim się odniosę merytorycznie do przedstawionych trzech projektów, mam dygresję, która wynika z mojego wykształcenia jako lekarza weterynarii. Otóż, kiedy studiowałem trzydzieści jeden lat temu, najwspanialsze naukowe głowy wtłaczały mi wiedzę, że dodatek mączki mięsno-kostnej do żywienia bydła jest fantastycznym rozwiązaniem, bezwzględnie bezpiecznym i nie ma w tym żadnego zagrożenia. Po iluś tam latach okazało się, że my ludzie zafundowaliśmy sobie sami BSE, czyli chorobę szalonych krów. Jeżeli krowa zjada samą siebie, to wiadomo, jak się to kończy. Oczywiście te wszystkie zapewnienia legły w gruzach. Dlatego też doświadczenie nakazuje mi bezwzględne czuwanie w tej kwestii. Bardzo się cieszę, że rząd w sposób zdecydowanie negatywny odnosi się do tych trzech wniosków.</u>
<u xml:id="u-4.1" who="#LeszekDeptuła">Szanowni państwo, zadałem sobie trud, aby sprawdzić, kto składał wnioski do Komisji Europejskiej. Są to: firma Monsanto Company, spółka akcyjna z Saint Louis, z Missouri, oraz spółka Pioneer Overseas Corporation. Czym się te firmy zajmują? Po pierwsze zajmują się całą kwestią produkcji różnego rodzaju herbicydów i pestycydów, ale tak naprawdę, jak popatrzeć na historię firmy Monsanto, to się okazuje, że gros ich produktów zostało w różnym czasie zakwestionowane ze względu na rakotwórcze oddziaływania. Po drugie, to Zjednoczone Królestwo poprzez te firmy wychodzi z tą propozycją do Komisji Europejskiej.</u>
<u xml:id="u-4.2" who="#LeszekDeptuła">Dlatego też, szanowni państwo, uważam, że stanowisko rządu w tej kwestii jest roztropne, tym bardziej że naprawdę nie wiemy jednoznacznie, jakie jest oddziaływanie GMO, gdyż nawet sam Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności używa sformułowania „najprawdopodobniej”, czyli określa to w kategorii prawdopodobieństwa. Czyli może być dobrze, ale tak naprawdę to nie jesteśmy tego pewni. Dlatego też ostrożność w tej kwestii, w moim przekonaniu, jest rzeczą podstawową, dlatego też w pełni zgadzam się ze stanowiskiem rządu. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-5">
<u xml:id="u-5.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu posłowi. Otwieram dyskusję. Bardzo proszę, kto z państwa pragnie zabrać głos? Pani przewodnicząca Gęsicka, potem pan poseł Jan Religa.</u>
</div>
<div xml:id="div-6">
<u xml:id="u-6.0" who="#GrażynaGęsicka">Dziękuję, panie przewodniczący. Ja również uważam, że stanowisko rządu należy poprzeć. Za czasów rządu Prawa i Sprawiedliwości również podejmowaliśmy podobne uchwały i byliśmy przeciwko GMO w jakiejkolwiek postaci na terenie Polski. Natomiast uważam, że jeśli idzie o politykę europejską, to mamy sytuację taką, że zarówno w UE, jak i w Stanach Zjednoczonych i jeszcze w niektórych krajach mamy nadprodukcję żywności. Nie ma żadnego powodu, dla którego mielibyśmy stosować niesprawdzone technologie po to, żeby tej żywności było jeszcze więcej.</u>
<u xml:id="u-6.1" who="#GrażynaGęsicka">Nie znam się od strony naukowej czy technologicznej na tym, czy technologie GMO są bezpieczne czy nie, ale uważam, że dla świata jest to warte analizy, warte eksperymentowania i poszukania w odniesieniu do krajów, które cierpią na brak żywności, krajów przeludnionych i potrzebujących. Bo ostatnio, po jakiś czas temu dokonanej zielonej rewolucji, potrzebują następnego kroku w tym, żeby tej żywności wytworzyć więcej, żeby była ona bardziej dostępna. Dlatego myślę, że Europa powinna się zajmować GMO, ale w takim właśnie kontekście, światowym raczej, a nie w kontekście wprowadzania na swoje tereny upraw, które tak naprawdę nie są nikomu specjalnie potrzebne. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-7">
<u xml:id="u-7.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo pani przewodniczącej. Proszę bardzo, pan poseł Religa.</u>
</div>
<div xml:id="div-8">
<u xml:id="u-8.0" who="#JanReliga">Dziękuję uprzejmie. Panie przewodniczący, szanowna Komisjo, według aktualnego stanu nie ma wystarczających danych, że GMO jest szkodliwe dla zdrowia i nie ma też do końca danych, że nie szkodzi zdrowiu. Nie ma takich danych. Ponieważ jednak istnieje potencjalne, jak tu kolega wspomniał, prawdopodobieństwo, że jest szkodliwe, dlatego wszyscy zajmują stanowisko sceptyczne i słusznie. Dlatego uważam, że w UE powinno być zalecenie obowiązujące instytuty badawcze, aby wzmóc prace nad szkodliwością lub nieszkodliwością produktów opartych na paszy GMO i wydać werdykt, ponieważ ta sprawa nie może być przedmiotem różnych domniemań, podejrzeń, przepychanek. To jest jedna sprawa. I tu oczywiście rząd ma rację, że odrzuca, i ja się z tym zgadzam.</u>
<u xml:id="u-8.1" who="#JanReliga">Ale chciałbym pójść dalej i zapytać ministerstwo, co dalej będzie z paszami GMO, które są sprowadzane do Polski, które są oparte na kukurydzy i na soi. Soja i kukurydza to są dwa zasadnicze składniki, na bazie których są produkowane pasze. Importujemy te pasze z krajów UE i nie tylko. Chciałbym zapytać, bo mamy na przykład zastępczą paszę – jeśli tak, to co? Z tego co wiem, były podejmowane próby produkcji pasz zastępczych w miejsce kukurydzy i soi GMO, ale jak się okazało, cena byłaby tak wysoka, że nie do przyjęcia. Jeżeli ktoś z ministerstwa czuje się kompetentny, to proponuję, aby zajął stanowisko odnośnie do tego tematu. To jest ważne. Co dalej? Dziękuję uprzejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-9">
<u xml:id="u-9.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu posłowi. Myślę, że skorzystamy z obecności pana ministra Dychy, ale wiem, że rząd przygotowuje program zastąpienia tych roślin produkcją krajową roślin z naszego obszaru klimatycznego, kiedyś bardzo popularnych, jak groch czy łubin, które mogłyby to zastąpić. Czy jeszcze ktoś chce zabrać głos? Pani poseł Rokita, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-10">
<u xml:id="u-10.0" who="#NelliRokitaArnold">Panie przewodniczący, mam do panów ministrów pytanie. O ile mi wiadomo, teraz wśród naukowców i polityków toczy się dyskusja nad kwestią bezpieczeństwa związanego ze stosowaniem GMO w ogóle. Mam pytanie: ta ustawa z dnia 22 czerwca 2001 r. u nas w Polsce, czy ma być ona znowelizowana, czy toczą się prace w ministerstwie na ten temat? Czy będzie ze strony Polski jakaś daleko idąca propozycja w stosunku do innych państw UE? Czy będzie jakaś współpraca między tymi państwami, takimi jak Austria, Łotwa, Francja, które zawiesiły całkowicie korzystanie z produktów GMO? Czy będzie wypracowywana na poziomie międzyrządowym jakaś nowa propozycja? Na ile Polska jest aktywna i bierze udział w takich rozmowach, jeżeli takie rozmowy się już toczą? Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-11">
<u xml:id="u-11.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo pani poseł. Proszę uprzejmie, kto z państwa jeszcze? Nie słyszę. Uzgodniłem z panem ministrem Fronczakiem, że na pisemne pytanie pana posła Szyszki, nieobecnego dzisiaj, zostanie mu przekazana odpowiedź pisemna. Teraz proszę panów ministrów, pana ministra Fronczaka i pana ministra Dychę o odpowiedzi na pytania i wątpliwości członków Komisji.</u>
</div>
<div xml:id="div-12">
<u xml:id="u-12.0" who="#AdamFronczak">Dziękuję, szanowni państwo, dobrze, że jest z nami minister środowiska, bo dotknęli państwo kwestii trzech resortów. Jeśli chodzi o państwa ustosunkowanie się do naszego stanowiska, to dziękuję tym, którzy je poparli. Chcę powiedzieć, że decyzje o dopuszczeniu są wydawane na lat dziesięć, czyli mówi się: dziesięć lat i zobaczymy, co będzie. To też pokazuje, że nie jest to decyzja ostateczna, bo inaczej podchodzilibyśmy do kwestii, gdybyśmy wiedzieli o pełnym bezpieczeństwie żywności genetycznie modyfikowanej i wiedzielibyśmy, że nie jest to kwestia okresowych zezwoleń, tylko bezterminowe zezwolenie na stosowanie organizmów modyfikowanych. Myślę, że kiedyś te badania faktycznie zostaną przeprowadzone, jest takie pytanie, dlaczego tak długo są prowadzone. Dlaczego te, które się pojawiają, są dyskredytowane od razu na samym początku? Są badania, które mówią o pewnych negatywnych wpływach tej żywności na organizmy ssaków, tak to nazwijmy.</u>
<u xml:id="u-12.1" who="#AdamFronczak">Zgadzam się również ze stwierdzeniem, że żywności jest dość, tylko jest źle dystrybuowana. Z drugiej strony mówimy o produkcji ekologicznie zdrowej żywności. Chcemy, żeby taka żywność była szeroko dostępna. Ona nie może być szeroko dostępna, bo jest droga. Tak że w tym kierunku, uważam, powinniśmy działać, żeby dostarczać żywność najwyższej jakości w odpowiedniej cenie.</u>
<u xml:id="u-12.2" who="#AdamFronczak">Jeśli chodzi o ustawę z 2001 r., o której pani poseł wspomniała, to ta ustawa jest w gestii ministra środowiska. Z tego co wiem, toczą się prace nowelizujące ją w zakresie organizmów genetycznie zmodyfikowanych. Tak że, jeżeli pan minister chciałby się odnieść, to jeśli pan przewodniczący pozwoli, to oczywiście. A pan minister Dycha myślę, że powie coś na temat pasz zastępczych, o których państwo mówili. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-13">
<u xml:id="u-13.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję panu ministrowi. Który z panów ministrów pierwszy? Pan minister Dycha. Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-14">
<u xml:id="u-14.0" who="#AndrzejDycha">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, MRiRW opracowało program, który ma na celu zastąpienie komponentów wysokobiałkowych GMO w paszach. Począwszy od roku przyszłego, co zostało już zaakceptowane przez Komisję Europejską, rolnicy, którzy będą produkowali rośliny strączkowe, rośliny motylkowe, będą otrzymywali dodatkową płatność poza płatnością podstawową, w wysokości 60 euro na ha. Jest to działanie, które będzie realizowane w ramach art. 68, na który przeznaczyliśmy 10 mln euro. Jeżeli chodzi o rok przyszły, powinno to wystarczyć na uprawy na obszarze 150 tys. ha.</u>
<u xml:id="u-14.1" who="#AndrzejDycha">Również – o czym będę mówił w ostatnim punkcie, przedstawiając państwu informację na temat aktów prawnych, które będą rozpatrywane na poniedziałkowym i wtorkowym spotkaniu ministrów do spraw rolnictwa i rybołówstwa – Polska wystąpiła z propozycją, aby Komisja Europejska wyraziła zgodę na stosowanie z dopłatą mleka w proszku jako komponentu pasz. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-15">
<u xml:id="u-15.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu ministrowi. Pan minister Zaleski, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-16">
<u xml:id="u-16.0" who="#JanuszZaleski">Dziękuję, panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Ustawa o organizmach genetycznie zmodyfikowanych, o której wspomniała pani poseł Rokita, jest nowelizowana. We wtorek projekt nowej ustawy został przyjęty przez Radę Ministrów i trafi w najbliższym czasie pod obrady Wysokiej Izby. Nowelizacja jest potrzebna, dlatego że dotychczasowa ustawa nie regulowała w wystarczający sposób sprawowania kontroli obrotu. Nowa ustawa spowoduje, że będziemy bezpiecznie żyli, jeżeli chodzi o sprowadzanie jakichkolwiek genetycznie zmodyfikowanych organizmów. Co więcej, ta nowa ustawa daje możliwości wprowadzenia zakazu uprawy i obrotu genetycznie zmodyfikowanymi organizmami, tak że będzie wreszcie możliwe zrealizowanie stanowiska rządu z 2008 r., które mówi o tym, że Polska powinna być krajem wolnym od GMO. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-17">
<u xml:id="u-17.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu ministrowi. Myślę, że to dostatecznie wyjaśnia sprawę. Czy ktoś jeszcze ma chęć zabrania głosu w tej kwestii? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-17.1" who="#StanisławRakoczy">W związku z tym proponuje przyjęcie opinii następującej treści: „Komisja do Spraw Unii Europejskiej Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej: 1. Nie popiera »Wniosku dotyczącego decyzji Rady zezwalającej na wprowadzenie do obrotu na mocy rozporządzenia (WE) nr 1829/2003 Parlamentu Europejskiego i Rady produktów zawierających genetycznie zmodyfikowaną kukurydzę 59122xNK603 (DAS-59122-7xMON-ØØ6Ø3-6), składających się z niej lub z niej wyprodukowanych (COM(2009) 443 końcowy)«, »Wniosku dotyczącego decyzji Rady zezwalającej na wprowadzenie do obrotu na mocy rozporządzenia (WE) nr 1829/2003 Parlamentu Europejskiego i Rady produktów zawierających genetycznie zmodyfikowaną kukurydzę MON 88017 (MON-88Ø17-3), składających się z niej lub z niej wyprodukowanych (COM(2009) 444 końcowy)« oraz »Wniosku dotyczącego decyzji Rady zezwalającej na wprowadzenie do obrotu na mocy rozporządzenia (WE) nr 1829/2003 Parlamentu Europejskiego i Rady produktów zawierających genetycznie zmodyfikowaną kukurydzę MON 89034 (MON-89Ø34-3), składających się z niej lub z niej wyprodukowanych (COM(2009) 457 końcowy)«.</u>
<u xml:id="u-17.2" who="#StanisławRakoczy">2. Pozytywnie odnosi się do stanowiska rządu zaprezentowanego w powyższych sprawach”.</u>
<u xml:id="u-17.3" who="#StanisławRakoczy">Panie i panowie posłowie, czy jest sprzeciw wobec projektu opinii? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja przyjęła powyższą opinię w sprawie COM(2009) 443, 444 i 457. Zamykam rozpatrywanie punktów II, III i IV.</u>
<u xml:id="u-17.4" who="#StanisławRakoczy">Przechodzimy do pkt V, czyli rozpatrzenia w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosku dotyczącego rozporządzenia Rady otwierającego i ustanawiającego administrowanie autonomicznymi wspólnotowymi kontyngentami taryfowymi na niektóre produkty rybołówstwa na okres od 2010 do 2012 r. (COM(2009) 476 końcowy)” i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. Rząd jest reprezentowany przez pana ministra Andrzeja Dychę, podsekretarza stanu w MRiRW. Bardzo proszę pana ministra o wprowadzenie do tego tematu.</u>
</div>
<div xml:id="div-18">
<u xml:id="u-18.0" who="#AndrzejDycha">Dziękuję, panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, celem projektu rozporządzenia jest wprowadzenie kontyngentów taryfowych na niektóre produkty rybne na okres 2010–2012. System kwot na ten okres bazuje na rozporządzeniu Rady z 10 lipca 2007 r. i ustala zarządzanie autonomicznymi wspólnotami, kontyngentami taryfowymi na niektóre produkty rybołówstwa na okres 2007–2009. Podkreślono, że stopień wykorzystania kontyngentu nie będzie wpływał na wysokość kwoty. Jeżeli chodzi o ocenę skutków gospodarczych, w związku z faktem, że polska flota rybacka poławia głównie dorsze, śledzie, szproty i łososie, przetwórcy chcą zapewnić ciągłość produkcji i spełnić wymagania klientów odnośnie do szerokiej gamy wyrobów, są zmuszeni do importu surowców rybnych.</u>
<u xml:id="u-18.1" who="#AndrzejDycha">Dodatkowo akcesja Polski do UE wymogła na krajowych przetwórcach daleko posunięte zmiany dostosowujące zakłady do wymagań wspólnotowych, a oprócz unowocześnienia przedsiębiorstw zwiększono także moce przerobowe firm. Dlatego dostęp do importowanego surowca jest bardzo ważny dla polskich firm przetwórczych. Jednocześnie w świetle ewentualnych dalszych ograniczeń w połowach dorszy na Bałtyku zwiększenie kwot na inne gatunki ryb wydaje się bardzo korzystne z punktu widzenia polskiego przemysłu przetwórczego. Rząd RP w związku z tym nie zgłasza uwag do projektu rozporządzenia.</u>
</div>
<div xml:id="div-19">
<u xml:id="u-19.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu ministrowi. Posłami koreferentami do tego dokumentu są pan poseł Zdzisław Czucha oraz pan poseł Jan Religa. Pan poseł Jan Religa wniósł o przeprowadzenie dyskusji na posiedzeniu Komisji. Bardzo proszę pana posła Religę o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-20">
<u xml:id="u-20.0" who="#JanReliga">Dziękuję uprzejmie, panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, polska flota rybacka głównie łowi dorsze, oczywiście okresowo, jak wiemy z ubiegłych lat. Jest prawdą, że akcesja Polski do UE wymusiła na krajowych przetwórcach zmiany technologiczne i aparaturowe, które spełniają wymogi UE. W związku z tym unowocześniono przemysł przetwórczy i zwiększono moce produkcyjne firm. Skoro tak jest, to dobrze byłoby utrzymać produkcję w tych zakładach. Utrzymanie ciągłości produkcji wymaga zabezpieczenia surowca, czyli ryb. Dostęp do bezcłowego importowanego surowca jest bardzo ważny dla tych firm, bo to gwarantuje utrzymanie produkcji. Dlatego uważam, że w przypadku ograniczeń połowów dorszy na Bałtyku, bardzo cenne jest zwiększenie kwot na inne gatunki. Jest to niezwykle korzystne dla naszego kraju, bo jeżeli dorszy nie ma, to niech będą inne ryby.</u>
<u xml:id="u-20.1" who="#JanReliga">Jeżeli chodzi o sprawę dotyczącą skutków finansowych, to rzeczywiście nie wiemy dokładnie, jakie będą zmniejszenia wpływów tradycyjnych w odniesieniu do tych proponowanych przez Komisję Europejską. Jedno jest pewne, ze wstępnych danych, przy założeniu, że udział polskich zasobów wynosi około 3%, to dodatkowa składka Polski wyniosłaby 1,5 mln euro. Dlatego chciałem o tym powiedzieć. To są wstępne dane. Dlatego proponowałbym, oczywiście na użytek własny, aby rząd przygotował wstępną analizę kosztów przed i po wprowadzeniu tego wniosku, po prostu dla własnej informacji. Trudno powiedzieć, że ta dyrektywa będzie niekorzystna, bo, według mnie, ona będzie korzystna mimo wszystko. Natomiast, czy będzie zabezpieczać wszystkie potrzeby, to trudno mi na to pytanie odpowiedzieć. Dlatego widzę, że taka wstępna analiza kosztów jest konieczna i prosiłbym, aby rząd na własny użytek ją przygotował, aby ewentualnie w dalszych pracach UE ją wykorzystać. Reasumując, akceptuję zmiany proponowane przez UE, jak również rząd. Dziękuję uprzejmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-21">
<u xml:id="u-21.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu posłowi. Otwieram dyskusję. Czy ktoś z państwa posłów chce zabrać głos w tej sprawie? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja rozpatrzyła „Wniosek dotyczący rozporządzenia Rady otwierającego i ustanawiającego administrowanie autonomicznymi wspólnotowymi kontyngentami taryfowymi na niektóre produkty rybołówstwa na okres od 2010 do 2012 r. (COM(2009) 476 końcowy)” i odnoszący się do niego projekt stanowiska rządu i postanowiła nie zgłaszać uwag do tego dokumentu. Na tym zamykam rozpatrywanie pkt V.</u>
<u xml:id="u-21.1" who="#StanisławRakoczy">Przechodzimy do rozpatrzenia łącznie punktów VI i VII, czyli rozpatrzenia w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosku dotyczącego rozporządzenia Rady ustalającego uprawnienia do połowów i związane z nimi warunki dla pewnych stad ryb i grup stad ryb, stosowane na Morzu Bałtyckim w 2010 r. (COM(2009) 439 końcowy)” oraz „Wniosku dotyczącego rozporządzenia Rady zmieniającego rozporządzenie (WE) nr 43/2009 w odniesieniu do uprawnień do połowów i związanych z nimi warunków dla pewnych stad ryb (COM(2009) 506 końcowy)” i odnoszącego się do nich projektu stanowiska rządu. Rząd jest reprezentowany, jak już wiemy, przez pana ministra Andrzeja Dychę. Bardzo proszę pana ministra o wprowadzenie do tematu przez pana ministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-22">
<u xml:id="u-22.0" who="#AndrzejDycha">Panie przewodniczący, za pana pozwoleniem chciałbym prosić pana dyrektora Rucińskiego, aby opowiedział o szczegółach.</u>
</div>
<div xml:id="div-23">
<u xml:id="u-23.0" who="#StanisławRakoczy">Bardzo proszę pana dyrektora.</u>
</div>
<div xml:id="div-24">
<u xml:id="u-24.0" who="#MarcinRuciński">Serdecznie dziękuję, panie ministrze. Szanowny panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, wniosek dotyczący rozporządzenia Rady ustalającego uprawnienia do połowów i związane z nimi warunki dla pewnych stad ryb i grup stad ryb, stosowane na Morzu Bałtyckim w 2010 r. jest podstawą funkcjonowania polskiego rybołówstwa bałtyckiego na rok następny. W tej propozycji ustalamy limity połowowe dla najważniejszych gatunków ryb poławianych na Morzy Bałtyckim, w tym dorsza stada wschodniego i zachodniego, śledzia stada zachodniego i basenu centralnego, łososia, szprota oraz gładzicy. To są gatunki kwotowane będące w bezpośrednim zainteresowaniu polskiej floty, polskiego rybołówstwa, ponieważ tam mamy udziały w cyklach połowowych.</u>
<u xml:id="u-24.1" who="#MarcinRuciński">Chcę powiedzieć, jakie jest nasze stanowisko wobec tych stad, które są dla nas najważniejsze w tej chwili, i co zamierzamy zaprezentować na posiedzeniu Rady w Luksemburgu w najbliższy poniedziałek. Tak, jak już pan poseł powiedział, kluczową sprawą dla nas był, zawsze jest i pewnie w najbliższym czasie będzie dorsz, szczególnie stado wschodnie, a więc podobszary 25–32. Tutaj mamy już drugi rok z rzędu pozytywną sytuację biologiczną. Międzynarodowa Rada Badań Morza, czyli ICES, która działa w Kopenhadze, zajmuje się doradzaniem naukowym Komisji i państwom członkowskim. Jej opinie są podstawą dla propozycji przygotowywanych przez Komisję i potem przyjmowanych przez Radę. Pokazują one pozytywne trendy w biomasie tego stada, wzrost i dobrą kondycję kolejnych roczników rodzących się w tym stadzie. Ma ono dobrą zdolność odnawiania i nie jest przełowione. ICES wskazuje na poprawę wdrażania polityki rybackiej przez bałtyckie państwa członkowskie. Dzięki temu mamy możliwość zwiększenia od razu limitu połowowego o 15%. Niemniej jednak, stanowisko Polski na posiedzeniu Rady będzie takie, że będziemy wnosić o wzrost limitu połowowego o 25%, ponieważ uważamy, że nie będzie to mieć negatywnego wpływu na wzrost biomasy stada. Będziemy się starali przewalczyć ten postulat w dyskusjach.</u>
<u xml:id="u-24.2" who="#MarcinRuciński">Jeśli chodzi o stado zachodnie dorsza, tutaj również sytuacja się nieco poprawia, niemniej nie jest ona tak pozytywna, jak w stadzie wschodnim. Tutaj jest propozycja wzrostu limitu połowowego o 9%, z którą się zgadzamy.</u>
<u xml:id="u-24.3" who="#MarcinRuciński">Co do śledzia, to mamy stado zachodnie i stado basenu centralnego. Dość poważne trudności przeżywa w tej chwili stado zachodnie, a więc śledzie z podrejonu 22–24. Od kilku lat Międzynarodowa Rada Badań Morza wskazuje na złą kondycję tego stada, bo nowe roczniki wchodzące do niego są bardzo słabe. Jest to tym bardziej niepokojące, że gatunki pelagiczne – w przeciwieństwie do dennych, takich jak dorsz – żyją po dwa, trzy, maksymalnie cztery lata. Nawet jeden czy dwa słabe roczniki mogą spowodować dość znaczny spadek biomasy stada i załamanie się połowów. Z tego względu Komisja proponuje w tej chwili redukcję o 21%. Jest to już kolejna redukcja, ponieważ w zeszłym zredukowaliśmy limit połowowy dla tego stada o 39%. Uważamy jednak, że ta redukcja jest zbyt drastyczna i chcielibyśmy od Komisji uzyskać jakieś wytyczne dla wieloletniego zarządzania tym stadem. Z tego względu postulujemy, aby ta redukcja nie była aż tak drastyczna.</u>
<u xml:id="u-24.4" who="#MarcinRuciński">Jeśli chodzi o stado śledzia basenu centralnego, to jest proponowana redukcja o 15%. Komisja na posiedzeniu COREPER wskazywała, że być może będzie gotowa zmniejszyć tę redukcję, co oczywiście będziemy popierać.</u>
<u xml:id="u-24.5" who="#MarcinRuciński">Kwestia łososia – tu mamy propozycję redukcji limitu o 15%. Mamy tu problem zasadniczy związany z wprowadzonym od stycznia 2008 r. zakazem stosowania sieci pławicowych, które przynajmniej dla Polski stanowiły do początku 2008 r. dominujący sposób połowu łososia. Nie mamy niestety żadnej alternatywy, dlatego też będziemy zdecydowanie wnosić do Komisji Europejskiej, aby dane z naszego programu monitorowania przypadkowych połowów waleni wzięła pod uwagę i zrewidowała akty prawne, które obecnie obowiązują w tym zakresie.</u>
<u xml:id="u-24.6" who="#MarcinRuciński">Jeśli chodzi o pozostałe stada, a także aneksy, nie mamy zasadniczych problemów, nie jest to zasadniczy nurt dyskusji. Natomiast, chciałbym jeszcze dwa słowa powiedzieć o propozycjach, które przygotowała prezydencja z inicjatywy niektórych delegacji, głównie Danii, w zakresie zwiększenia selektywności narzędzi połowowych w rybołówstwie dorsza. Tu mamy do czynienia z dość daleko idącą propozycją zwiększenia prześwitu oczka do 120mm, zarówno w sieci typu „Bacoma”, jak i w sieci T90. Jest to propozycja, która nas mocno niepokoi. Mamy nadzieję, że zostanie ona przeniesiona na lata następne i poparta wnikliwą analizą techniczno-naukową bardzo skomplikowanej sprawy technicznej, jaką jest zapewnienie selektywności narzędzi połowowych w rybołówstwie dorsza. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-25">
<u xml:id="u-25.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Posłami koreferentami do tych dokumentów są: pan poseł Jan Szyszko i pani poseł Hanna Zdanowska, do projektu aktu prawnego o sygnaturze COM(2009) 439, oraz pan poseł Jan Szyszko i pan poseł Leszek Deptuła do dokumentu COM(2009) 506. Pan poseł Jan Szyszko wniósł o przeprowadzenie dyskusji na posiedzeniu Komisji. Pan poseł przekazał pisemnie pytania do tych dwóch projektów aktów prawnych. Są to cztery pytania: Jaka jest historia połowów oraz przyznawanych limitów dla polskich rybaków? Czym podyktowane są limity dla poszczególnych państw? Jak wzrost limitów ma się do możliwości połowów polskich rybaków, skoro wyeliminowaliśmy część kutrów? Czy przy określaniu limitów brane są pod uwagę opinie polskich instytutów naukowych? Uzgodniłem z panem ministrem Dychą, że pan poseł Szyszko otrzyma odpowiedzi na piśmie, ponieważ dzisiaj jest nieobecny.</u>
<u xml:id="u-25.1" who="#StanisławRakoczy">Otwieram dyskusję. Czy ktoś z państwa posłów pragnie zabrać głos? Proszę, pan poseł Religa.</u>
</div>
<div xml:id="div-26">
<u xml:id="u-26.0" who="#JanReliga">Dziękuję uprzejmie, panie przewodniczący. Sygnalizowałem już, że w sprawie dorszy chciałbym zabrać głos. Otóż, panie ministrze, zwiększenie kwot połowowych dorsza, to dobra informacja dla naszego kraju, ale chciałbym zwrócić uwagę na to, że nasze rybactwo przeżywa kryzys. Po pierwsze, płaci się za to, że nasi rybacy nie łowią, płaci się za to, że kutry są likwidowane. W innych krajach jest tak samo, tylko w mniejszym stopniu.</u>
<u xml:id="u-26.1" who="#JanReliga">Chciałbym zapytać, panie ministrze, czy to jest prawda, bo spotkałem się w ubiegłym tygodniu z reprezentacją Holendrów i przekazali mi oni informację, że Polska przekroczyła limit połowowy dorsza i dlatego musiała być ukarana obcięciem limitów. Czy to jest informacja prawdziwa? Chciałbym, żeby pan to potwierdził.</u>
<u xml:id="u-26.2" who="#JanReliga">Drugie pytanie, czy znamy w ogóle zasoby dorsza? Dorsz żywi się szprotem, który jest łowiony w Bałtyku na mączkę rybną. Są też ograniczenia szprota i jakość dorsza jest gorsza niż była. Jak UE poradzi sobie z tym problemem?</u>
<u xml:id="u-26.3" who="#JanReliga">Ostatnie, trzecie pytanie. Mówił pan, że są redukcje śledzia o 21%, a łososia o 15%. Brakuje nam łososia, tej dobrej jakościowo ryby. My go chyba importujemy z Norwegii, bo często jest na rynku łosoś norweski. Bardzo dobry, ale drogi. Dlatego chciałbym zapytać, czy państwo biorą pod uwagę to, że przy tej redukcji może zwiększymy import, a jeżeli tak, to po jakiej cenie? Czy ta cena jest stabilna, czy bez ograniczeń będzie rosnąć? Bo wiadomo: podaż-popyt. To są dwa pojęcia, które ze sobą korelują. Ta cena zależy od tych dwóch wielkości. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-27">
<u xml:id="u-27.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu posłowie. Pani przewodnicząca Gęsicka, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-28">
<u xml:id="u-28.0" who="#GrażynaGęsicka">Bardzo dziękuję. Mam prośbę, żeby ta odpowiedź, której rząd udzieli panu posłowi Szyszce, była również dostępna dla pozostałych posłów, na przykład w wersji elektronicznej, żeby nie podnosić kosztów. Druga sprawa, to pytanie do rządu, co oznacza w tym stanowisku określenie, że jest „zastrzeżenie”? To znaczy, rząd zasadniczo popiera ten projekt z zastrzeżeniami. Czy te zastrzeżenia oznaczają, że on się nie zgadza po prostu na te fragmenty decyzji, czy też rząd tak w ogóle wyraża zastrzeżenie, które nie ma potem żadnego skutku. To znaczy, niech Komisja, czy reszta państw członkowskich, przemyśli sobie w wolniejszej chwili nasze zastrzeżenia. Jaki to ma skutek dotyczący podjęcia tej decyzji? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-29">
<u xml:id="u-29.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Czy jeszcze ktoś z pań i panów posłów pragnie zabrać głos? Nie słyszę, a zatem proszę pana ministra o udzielenie odpowiedzi. Oczywiście wniosek o udostępnienie tych odpowiedzi przyjmujemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-30">
<u xml:id="u-30.0" who="#AndrzejDycha">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, oczywiście odpowiedź zostanie przesłana do pana przewodniczącego i będzie dostępna dla wszystkich posłów. Natomiast jeśli chodzi o wątpliwość dotyczącą zastrzeżenia. W opinii rządu cała propozycja Komisji Europejskiej jest dla polskiego sektora, z punktu widzenia naszych interesów, korzystna. Natomiast nie wszystkie elementy tej propozycji odpowiadają naszym ambicjom. To stanowisko wskazuje na te elementy, które w naszej opinii mogłyby zostać jeszcze poprawione i wytycza pewien kierunek dla negocjatorów polskich na wtorkowym posiedzeniu Rady ministrów właściwych ds. rybołówstwa, ażeby w tym kierunku usiłowali uzyskać dodatkowe korzyści dla strony polskiej.</u>
<u xml:id="u-30.1" who="#AndrzejDycha">Jeżeli chodzi o pytania, które były zadane wcześniej, bardzo proszę pana dyrektora Rucińskiego o udzielenie odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-31">
<u xml:id="u-31.0" who="#MarcinRuciński">Dziękuję serdecznie, panie ministrze, panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Postaram się odpowiedzieć na pytania pana posła, ale rozpocznę od uzupełnienia, jeśli mogę, wypowiedzi pana ministra, bo te zastrzeżenia to jest reakcja na pewną elastyczność, którą Komisja Europejska wykazywała na posiedzeniu COREPER. Byłoby grzechem z naszej strony, gdybyśmy tej oferty nie podjęli. Oczywiście to nie jest w sprawach dla nas najważniejszych, bo te sprawy najważniejsze, czyli kwestia dorsza ze wschodniego stada, są dla nas relatywnie pozytywne, chociaż oczywiście nigdy nie może być idealnie. Niemniej jednak, jeśli pewne rzeczy się poprawią, to tylko lepiej i do tego właśnie odnosi się to sformułowanie.</u>
<u xml:id="u-31.1" who="#MarcinRuciński">Jeśli chodzi o kryzys w rybactwie, to faktycznie jest tak, że został dość mocno zmniejszony nakład połowowy dla dorsza, ale ma to swoją cenę dla rybaków. Myślę, przynajmniej tak wynika ze spotkań ze środowiskiem, że rybacy oferowane przez rząd rekompensaty bardzo sobie cenią. Ma to tez pozytywne konsekwencje dla stada, ponieważ dajemy mu się jeszcze bardziej odbudować w ciągu najbliższych kilku lat. Oby było tak, żeby wszyscy mogli łowić w ciągu najbliższych kilku lat. Jednocześnie rybacy mogą godnie żyć dzięki tym rekompensatom.</u>
<u xml:id="u-31.2" who="#MarcinRuciński">Odnośnie do pytania holenderskiego, które panu posłowi zostało zadane, faktycznie trudno to nazwać karą, ponieważ w 2007 r. Polsce zostało udowodnione przekroczenie kwoty dorsza. W wyniku negocjacji udało nam się ilość tego dorsza ustalić, powiedzmy sobie, na najlepszym możliwym poziomie. Nie chciałbym się wypowiadać o innych liczbach, które były cytowane z powietrza i na szczęście nie znalazły się na papierze.</u>
<u xml:id="u-31.3" who="#MarcinRuciński">Mamy to przekroczenie rozłożone na cztery lata, co też było wówczas precedensem we Wspólnocie, ponieważ najdłuższy okres, na jaki do 2007 r. udało się rozłożyć przekroczenie, to były trzy lata. W pewnym sensie udało się nam przesunąć granicę tego, co jest możliwe w negocjacjach z Komisją. Spłata tego przekroczenia zakończy się w roku 2011. Mamy nadzieję, że będzie to całkowite zakończenie tej sprawy.</u>
<u xml:id="u-31.4" who="#MarcinRuciński">Odniosę się teraz do interakcji ekosystemowych, do których pan poseł raczył się odnieść, a więc do tego, że dorsz żywi się szprotem, ale też jednocześnie szprot żywi się ikrą dorsza. Wychodząc z tego punktu można stwierdzić, że nie jest do końca pozytywne, gdy tego szprota jest za dużo, bo powoduje on zmniejszenie zdolności reprodukcyjnej dorsza.</u>
<u xml:id="u-31.5" who="#MarcinRuciński">Co do sprawy kutrów, tak zwanych paszowców, czyli dużych kutrów łowiących na mączkę i olej rybny, to z informacji, które oficjalnie posiadamy, nie wynika, aby te jednostki miały zasadniczy negatywny wpływ na sytuację dorsza w Bałtyku. Oczywiście nie pozostajemy głusi na sygnały, które do nas docierają, i będziemy się starali te sygnały sprawdzać.</u>
<u xml:id="u-31.6" who="#MarcinRuciński">Jeśli chodzi o łososia i o brak dobrego jakościowo łososia, to pozwolę sobie w tym względzie wyjaśnić, że łosoś łowiony w Bałtyku funkcjonuje w zupełnie innym segmencie rynkowym niż łosoś importowany z Norwegii. Mnie się przynajmniej nie zdarzyło widzieć łososia bałtyckiego w supermarkecie, być może do niewielu supermarketów chodzę, tym niemniej jest to gatunek delikatesowy oferowany w restauracjach, a nasi rybacy głównie go eksportują.</u>
<u xml:id="u-31.7" who="#MarcinRuciński">Jeśli chodzi o śledzia zachodniego, jak wspominałem, pewna redukcja jest niestety nieunikniona, aby to stado w ciągu kilku lat nie zostało zupełnie wytrzebione.</u>
<u xml:id="u-31.8" who="#MarcinRuciński">Jeśli coś pominąłem, to proszę o pytania.</u>
</div>
<div xml:id="div-32">
<u xml:id="u-32.0" who="#JanReliga">Łosoś norweski to jest ryba hodowlana, tak?</u>
</div>
<div xml:id="div-33">
<u xml:id="u-33.0" who="#MarcinRuciński">Tak, on jest hodowlany. Norwegia produkuje 300 tys. ton rocznie, także Chile.</u>
</div>
<div xml:id="div-34">
<u xml:id="u-34.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Czy jest sprzeciw wobec decyzji Komisji o niezgłaszaniu uwag do tych projektów? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja rozpatrzyła „Wniosek dotyczący rozporządzenia Rady ustalającego uprawnienia do połowów i związane z nimi warunki dla pewnych stad ryb i grup stad ryb, stosowane na Morzu Bałtyckim w 2010 r. (COM(2009) 439 końcowy)” oraz „Wniosek dotyczący rozporządzenia Rady zmieniającego rozporządzenie (WE) nr 43/2009 w odniesieniu do uprawnień do połowów i związanych z nimi warunków dla pewnych stad ryb (COM(2009) 506 końcowy)” i odnoszące się do nich projekty stanowisk rządu i postanowiła nie zgłaszać uwag do tych dokumentów. Na tym zamykam rozpatrywanie pkt VI i VII.</u>
<u xml:id="u-34.1" who="#StanisławRakoczy">Przechodzimy do pkt VIII, to jest rozpatrzenia w trybie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. informacji o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniu Rady ds. Rolnictwa i Rybołówstwa w dniach 19 i 20 października 2009 r., w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach. Rząd jest reprezentowany przez pana ministra Andrzeja Dychę. Bardzo proszę pana ministra o przedstawienie stanowiska rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-35">
<u xml:id="u-35.0" who="#AndrzejDycha">Dziękuję, panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, podczas spotkania Rady ministrów ds. rolnictwa i rybołówstwa w dniach 19 i 20 października tego roku, we wstępnych punktach A znajdują się następujące projekty aktów prawnych: wniosek dotyczący rozporządzenia, które nakłada ostateczne cło antydumpingowe na przywóz azotanu amonu z Rosji. Celem przedmiotowego rozporządzenia jest wykonanie wyroku sądu pierwszej instancji Wspólnot Europejskich wydanego w sprawie jednej firmy rosyjskiej przeciwko Radzie UE. Sprawa dotyczy importu tzw. brudnej saletry z Rosji na rynek wspólnotowy. Wejście w życie proponowanego rozporządzenia spowoduje konieczność zwrotu nienależnie pobranego cła antydumpingowego z tytułu importu tzw. brudnej saletry, pierwotnie nieobjętej cłami antydumpingowymi. W przypadku Polski z uwagi na brak importu tzw. brudnej saletry z Rosji na polski rynek wewnętrzny od 8 lipca 2008 r. nie będzie podstaw do składania wniosków o zwrot naliczonego cła antydumpingowego. Jednocześnie nadal obowiązują ostateczne cła antydumpingowe nałożone na import saletry amonowej z Rosji i Ukrainy. Stanowisko rządu zostało przyjęte przez KERM w dniu 6 października 2009 r.</u>
<u xml:id="u-35.1" who="#AndrzejDycha">Jako kolejny omawiany będzie wniosek dotyczący rozporządzenia zmieniającego rozporządzenie ustanawiające wspólną organizację rynków rolnych oraz przepisy szczegółowe dotyczące niektórych produktów rolnych. Przedstawiciel Polski zgłosi zastrzeżenie parlamentarne. Projekt tego rozporządzenia został przekazany Polsce 12 października br., a MRiRW dwa dni później. Polska stoi na stanowisku, że zaproponowana przez Komisję Europejską metoda kalkulacji opłaty za przekroczenie krajowej kwoty mlecznej powinna mieć charakter dobrowolny. Uważamy, że skoro wykup kwot mlecznych ma charakter dobrowolny, to zaproponowany przez Komisję Europejską mechanizm kalkulowania opłaty za przekroczenie krajowej kwoty mlecznej powinien mieć również taki sam charakter.</u>
<u xml:id="u-35.2" who="#AndrzejDycha">Polska wprowadziła mechanizm wykupu kwot mlecznych na podstawie obowiązujących, znanych Polsce przepisów wspólnotowych, w tym dotyczących metody kalkulacji opłaty za przekroczenie kwoty mlecznej. W przypadku jednak wejścia w życie projektu propozycji Polska uważa, że rozporządzenie nie powinno mieć zastosowania dla roku kwotowego 2009/2010, gdyż wprowadzenie nowych zasad kalkulowania opłaty w trakcie roku kwotowego wydaje się być sprzeczne z punktu widzenia prawnego. Zamrożenie części rezerwy kwotowej zwiększy ryzyko przekroczenia krajowej kwoty mlecznej w części wynikającej z wykupu kwot mlecznych i co za tym idzie, może skutkować obowiązkiem wniesienia przez producentów opłaty za przekroczenie indywidualnych kwot mlecznych. Przy obecnej sytuacji kryzysowej na rynku mleka, w tym uzyskiwanej przez producentów bardzo niskiej ceny, która obecnie kształtuje się na poziomie 92 lub 93 groszy za kilogram, podejmowanie jakichkolwiek działań, które mogłyby skutkować koniecznością opłaty za przekroczenie indywidualnych kwot mlecznych, wydaje się nieuzasadnione.</u>
<u xml:id="u-35.3" who="#AndrzejDycha">Jako kolejne omawiane będą wnioski, które już dzisiaj były przedmiotem prac Wysokiej Komisji. Będzie to wniosek, który dotyczy wprowadzenia do obrotu produktów zawierających genetycznie zmodyfikowaną kukurydzę MON-78017. Rząd RP opowiada się za odrzuceniem projektu decyzji Rady.</u>
<u xml:id="u-35.4" who="#AndrzejDycha">Jako kolejny omawiany będzie wniosek w sprawie decyzji zezwalającej na wprowadzenie do obrotu produktów zawierających genetycznie zmodyfikowaną kukurydzę MON89034. Również w tym przypadku rząd będzie się opowiadał za odrzuceniem projektu decyzji.</u>
<u xml:id="u-35.5" who="#AndrzejDycha">Jako kolejny będzie poddawany pod głosowanie wniosek, który dotyczy decyzji zezwalającej na wprowadzenie do obrotu produktów zawierających genetycznie zmodyfikowaną kukurydzę 59122xNK603. Podobnie jak w przypadku dwóch poprzednich wniosków, tutaj również rząd zajmie takie samo stanowisko.</u>
<u xml:id="u-35.6" who="#AndrzejDycha">Jako kolejny głosowany będzie wniosek dotyczący rozporządzenia Rady ustanawiającego wspólnotowy system kontroli w celu zapewnienia przestrzegania wspólnej polityki rybołówstwa.</u>
<u xml:id="u-35.7" who="#AndrzejDycha">Kolejne wnioski, które potraktuję łącznie, gdyż były one przedmiotem pracy Wysokiej Komisji w poprzednich punktach, to wniosek dotyczący rozporządzenia ustalającego uprawnienia do połowów i związane z nimi warunki dla pewnych stad ryb i grup stad ryb stosowane na Morzu Bałtyckim w roku 2010 i wniosek, który dotyczy rozporządzenia zmieniającego rozporządzenie nr 1234 ustanawiające wspólną organizację rynków rolnych w zakresie norm... Przepraszam, to są dwa wnioski, które dotyczą rybołówstwa. Rząd zajmie stanowisko zgodne z tym, co prezentowałem wcześniej.</u>
<u xml:id="u-35.8" who="#AndrzejDycha">Jako kolejny będzie omawiany wniosek, który dotyczy rozporządzenia, które zmienia rozporządzenie nr 1234 ustanawiające wspólną organizację rynków rolnych w zakresie norm handlowych odnoszących się do mięsa drobiowego. Jeżeli chodzi o ocenę skutków prawnych, wejście w życie przedmiotowego rozporządzenia nie będzie wymagało zmian w przepisach krajowych ani wydawania dodatkowych rozporządzeń ministra. Jeżeli chodzi o ocenę skutków społecznych, gospodarczych i finansowych, wejście w życie projektowanego rozporządzenia nie wywoła takowych. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-36">
<u xml:id="u-36.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu ministrowi. Otwieram dyskusję. Jako pierwszy pan przewodniczący Gałażewski, proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-37">
<u xml:id="u-37.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję bardzo. Chcę zapytać o krótkie terminy przekazania przez Komisję Europejską projektu organizacji rynków rolnych, czyli 12 października, później krótka konsultacja czy narada na poziomie rządowym i bardzo ogólnikowa informacja dla nas, oczywiście niezawiniona przez rząd. Pytanie jest takie: czy mamy jakikolwiek wpływ na usprawnienie pracy Komisji i uwzględnianie terminów, które pozwalałyby na przyzwoite zareagowanie zarówno rządu, jak i parlamentu polskiego? Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-38">
<u xml:id="u-38.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu przewodniczącemu. Proszę Biuro Analiz Sejmowych.</u>
</div>
<div xml:id="div-39">
<u xml:id="u-39.0" who="#BartoszPawłowski">Dziękuję, panie przewodniczący. Bartosz Pawłowski, Biuro Analiz Sejmowych. Mamy pewne wątpliwości dotyczące dokumentu COM 539, czyli rozporządzenia zmieniającego rozporządzenie ustanawiające wspólną organizację rynków rolnych. Ponieważ pan minister powiedział, że rząd zgłosi zastrzeżenie parlamentarne, to, jak rozumiem, z powodu niezakończenia procedur w Sejmie. Ale, po pierwsze, właśnie państwo przedstawili swoje stanowisko, w związku z tym Komisja mogłaby wydać opinię w trybie art. 9. Rozumiem, że państwo zgłaszają zastrzeżenie parlamentarne ze względu na brak opinii w trybie art. 6 ust. 3. Ale w tym pisemnym materiale w zasadzie są wszystkie dokumenty z wyjątkiem informacji wymaganej w art. 6 ust. 2 pkt 2 ustawy kooperacyjnej, czyli informacji o procedurze legislacyjnej i trybie głosowania w Radzie, gdyby te informacje przedstawić, to można by zakończyć procedurę parlamentarną.</u>
</div>
<div xml:id="div-40">
<u xml:id="u-40.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Skłaniałem się ku temu, żebyśmy nie zajmowali stanowiska w tej sprawie, natomiast jeśli byłaby dzisiaj taka możliwość, to nie wracalibyśmy do tematu, bo tak będziemy musieli wrócić. Pan przewodniczący Gałażewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-41">
<u xml:id="u-41.0" who="#AndrzejGałażewski">Uważam, że organizacja rynków rolnych, szczególnie w zakresie rynku mleka, jest sprawa ważną, która powinna być dokładnie omówiona na posiedzeniu Komisji i zgłoszenie zastrzeżenia parlamentarnego przez rząd jest uzasadnione.</u>
</div>
<div xml:id="div-42">
<u xml:id="u-42.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Proszę, panie ministrze, bo musimy rozstrzygnąć ten problem, czy dzisiaj pan minister przedstawi to, o czym mówił pan z BAS, czy dzisiaj nie zajmiemy stanowiska w tej sprawie. Bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-43">
<u xml:id="u-43.0" who="#AndrzejDycha">Dziękuję, panie przewodniczący. Wydaje się, że zajmowanie już dzisiaj stanowiska odnośnie do tego dokumentu nie jest niezbędne, ponieważ według informacji, które otrzymałem, podczas tego posiedzenia nie będą podejmowane wiążące decyzje, natomiast będzie miała miejsce jedynie wymiana poglądów.</u>
<u xml:id="u-43.1" who="#AndrzejDycha">Szanowni państwo, ten projekt rozporządzenia jest wynikiem intensywnych prac na forum Rady Ministrów Komisji Europejskiej i na forum Rady ds. Rolnictwa i Rybołówstwa. W przeciągu ostatniego miesiąca miało miejsce co najmniej kilka spotkań na poziomie ministerialnym. Miały one charakter formalny i nieformalny. Ten punkt przez ostatnie kilka miesięcy zajmuje swoje miejsce w agendzie spotkań formalnych ministrów ds. rybołówstwa, a był przedmiotem rozmów poniedziałkowych w Wiedniu, był również przedmiotem rozmów podczas nieformalnego obiadu ministrów ds. rolnictwa w dniu 5 października tego roku. Efektem tych rozważań są propozycje Komisji, nad którymi ministrowie będą się pochylali podczas spotkania w poniedziałek.</u>
</div>
<div xml:id="div-44">
<u xml:id="u-44.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Czy to już jest odpowiedź na pytanie? Tak. Dobrze. Dziękuję bardzo. Pan poseł Religa, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-45">
<u xml:id="u-45.0" who="#JanReliga">Chciałbym odnieść się jeszcze do saletry amonowej z Rosji. Otóż jest obawa, że może nastąpić pogorszenie aktualnej sytuacji gospodarczej na rynku unijnym i u nas w kraju, dotyczącej saletry amonowej. Takie jest ryzyko wchodzenia ceł antydumpingowych na rzecz tej brudnej saletry, która jest przedmiotem postępowania przed sądami pierwszej instancji wszystkich krajów UE. Dlatego mam pytanie do pana ministra, jaki jest procent tej importowanej saletry amonowej? Bo chyba ma pan na myśli Rosję i Ukrainę? Jaki procent zabezpiecza nasz macierzysty przemysł krajowy, jeśli chodzi o produkcję saletry amonowej? Jaka jest skala importu saletry? Wiem, że cena nawozów z Ukrainy jest niższa i rolnicy sobie to chwalą, ale nie wiem, czy jakościowo jest ona odpowiednia na tyle, żeby w pełni zaspakajała potrzeby nawozowe naszej gleby. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-46">
<u xml:id="u-46.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo, panie pośle. Czy jeszcze ktoś z państwa ma pytanie lub uwagi? Nie słyszę. W związku z tym proszę pana ministra o udzielenie odpowiedzi na to pytanie pana posła Religi.</u>
</div>
<div xml:id="div-47">
<u xml:id="u-47.0" who="#AndrzejDycha">Dziękuję, panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, panie pośle. Jest to dokument, który co prawda będzie omawiany na spotkaniu ministrów ds. rolnictwa i rybołówstwa, jednak dotyczy kwestii handlowych i w Polsce znajduje się w kompetencji Ministerstwa Gospodarki, dlatego w tym zakresie prosiłbym, abyśmy mieli możliwość udzielenia odpowiedzi na piśmie na zadane przez pana posła pytanie.</u>
<u xml:id="u-47.1" who="#AndrzejDycha">Odnosząc się do kwestii cen, które są oferowane przez kontrahentów w Rosji, na Ukrainie i w Polsce, ta różnica wynika z kosztów energii. Koszty zakupu gazu do wytworzenia nawozów stanowią większość kosztów, które składają się na wytworzenie tych produktów. W związku z tym, że ceny oferowane Polsce za gaz i w Rosji są różne, dlatego też saletra oferowana przez partnerów rosyjskich jest w lepszych cenach.</u>
</div>
<div xml:id="div-48">
<u xml:id="u-48.0" who="#JanReliga">Pełna zgoda. Oczekuję odpowiedzi na piśmie.</u>
</div>
<div xml:id="div-49">
<u xml:id="u-49.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo, dziękuję panu posłowi. Zamykam dyskusję. Stwierdzam, że Komisja wysłuchała informację o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniu Rady ds. Rolnictwa i Rybołówstwa w dniach 19 i 20 października 2009 r., w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach w trybie art. 9 ust. 1 ustawy. Komisja postanawia nie zgłaszać uwag do projektu aktu prawnego o sygnaturze COM(2008) 336, 271 oraz COM(2009) 439, 443, 444, 457, 493, natomiast w odniesieniu do projektu aktu prawnego o sygnaturze COM(2009) 539 Komisja postanowiła nie zajmować stanowiska. Na tym zamykam rozpatrywanie pkt VIII. Dziękuję panu ministrowi za udział w kilku punktach w pracach Komisji.</u>
<u xml:id="u-49.1" who="#StanisławRakoczy">Przechodzimy do rozpatrzenia pkt IX, to jest rozpatrzenie w trybie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. informacji o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniu Rady ds. Ekonomicznych i Finansowych w dniu 20 października 2009 r., w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach. Rząd jest reprezentowany przez podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów pana Jacka Dominika. Bardzo proszę pana ministra o przedstawienie stanowiska rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-50">
<u xml:id="u-50.0" who="#JacekDominik">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący, Wysoka Komisjo, do tej pory nie dostaliśmy jeszcze listy, więc nie wiemy, jakie dodatkowe akty prawne mogą się pojawić do dyskusji na Radzie ECOFIN, natomiast w samej agendzie przewidziane są dwa projekty aktów prawnych do przyjęcia przez Radę. Pierwszy z nich to rozporządzenie PE i Rady w sprawie wspólnotowego nadzoru makroostrożnościowego nad systemem finansowym i ustanawiające Europejską Radę ds. Ryzyka Systemowego. To jest dosyć istotny nowy organ, który ma być powołany. Ma się on przede wszystkim zajmować wykrywaniem zagrożeń dla systemu finansowego jako całości, czyli badać system finansowy UE i jednocześnie wydawać zalecenia i ostrzeżenia państwom członkowskim.</u>
<u xml:id="u-50.1" who="#JacekDominik">Polska generalnie popiera tę propozycję. Chcielibyśmy jeszcze w trakcie prac nad tym projektem, jeżeli to się uda, na poziomie Rady ECOFIN wzmocnić zapisy dotyczące powiązania ostrzeżeń i zaleceń, jakie są wydawane. Zależy nam na tym, żeby Rada miała jak najlepsze kompetencje, tak żeby faktycznie ponosiła pewną odpowiedzialność za swoje działania i poza prostym wydawaniem ostrzeżeń, że coś się dzieje niedobrego w systemie danego kraju, dawała takie zalecenia, które można by było rozliczać, a jednocześnie ponosiłaby pewną odpowiedzialność za swoje zalecenia, które są wydawane. Jest też kwestia składu samej Rady. W tej sprawie Polska stoi na stanowisku, że Rada powinna być, po pierwsze, tak skonstruowana, żeby miała możliwość podejmowania szybkich decyzji. Dotychczasowe doświadczenia z bardzo rozbudowanymi strukturami unijnymi wskazują, że w sytuacji, kiedy się pojawia duże zagrożenie i jest pewne działanie w krótkim czasie, często takie duże ciała decyzyjne mają problemy z dopracowaniem stanowisk. Mówimy, że ten komitet powinien być zrównoważony i reprezentatywny dla systemu, to znaczy powinien zawierać przedstawicieli państw zarówno ze strefy euro, jak i spoza tej strefy, dlatego że te dwa systemy są mocno ze sobą powiązane.</u>
<u xml:id="u-50.2" who="#JacekDominik">Drugim dokumentem, który będzie omawiany na Radzie ECOFIN, jest projekt decyzji Rady powierzającej Europejskiemu Bankowi Centralnemu szczególne funkcje i zadania dotyczące funkcjonowania Europejskiej Rady ds. Ryzyka Systemowego. To jest tak naprawdę powierzenie funkcji sekretariatu EBC dla tej nowo tworzonej Rady. Rząd nie ma najmniejszych zastrzeżeń, żeby tak tę funkcję powierzyć.</u>
<u xml:id="u-50.3" who="#JacekDominik">Poza tym, jeśli pan przewodniczący pozwoli, to omówię pokrótce, co jeszcze będzie dyskutowane na Radzie ECOFIN. Będą omawiane następujące dokumenty: list ministrów finansów na następne posiedzenie G20, gdzie ministrowie finansów potwierdzają ostatnie ustalenia ze szczytu G20, że bardzo ważne jest budowanie nowych struktur finansowych, nowego ładu finansowego opartego na Międzynarodowym Funduszu Walutowym i silnej roli G20. Odbędzie się dyskusja nad całym sposobem wyjścia z kryzysu, jaki teraz mamy. Kryzys został zdiagnozowany, podjęto pewne działania, natomiast w tej chwili istotne jest, co będzie później, jak państwa członkowskie zamierzają uzdrowić swoje finanse publiczne i doprowadzić do zmniejszenia zarówno długu, jak i deficytu budżetu, tak żeby w jak najkrótszym czasie wrócić na ścieżkę stabilnego wzrostu gospodarczego.</u>
<u xml:id="u-50.4" who="#JacekDominik">Kolejny element to są przygotowania do Rady Europejskiej 29 i 30 października. ECOFIN będzie przygotowywał swój dokument dotyczący strategii wyjścia UE z kryzysu, na podstawie najnowszych dokumentów UE, która przygotowała w tym zakresie pewien pakiet rozwiązań. Jest tu potwierdzenie potrzeby jak najszybszego wycofywania wszelkich bodźców fiskalnych, redukcji wyższej niż przewiduje dotychczas pakt stabilności i wzrostu, czyli więcej niż 0,5% rocznie Przy takiej skali deficytów, jaka jest w tej chwili, utrzymanie tradycyjnego tempa redukcji spowoduje, że wychodzenie z deficytu będzie trwało bardzo długo, przez wiele lat. Chodzi również o podjęcie, jak tylko pojawi się możliwość, stosownych reform strukturalnych na rynku pracy. Tutaj pojawia się kolejny problem – co w sytuacji, kiedy zacznie się poprawiać sytuacja gospodarcza i budżetowa. Chodzi o to, żeby tych pieniędzy nie przejeść ponownie, tylko wprowadzić stałe rozwiązania systemowe zabezpieczające na przyszłość finanse publiczne państw członkowskich.</u>
<u xml:id="u-50.5" who="#JacekDominik">Będzie również dyskusja na temat finansowania walki ze zmianą klimatu. Polska stoi na stanowisku, że to finansowanie powinno być zrównoważone, odzwierciedlające możliwości państw członkowskich. Sugerujemy, co nie jest elementem nowym, że w przypadku, gdyby w ramach unijnych państw członkowskich pojawiły się zbyt istotne dysproporcje dotyczące obciążeń związanych z finansowaniem walki ze zmianami klimatycznymi na świecie, wtedy powinien być zastosowany odpowiedni mechanizm korekcyjny, oparty na przykład na dochodzie narodowym albo na skali wpłaty międzynarodowych środków pomocowych. Są stosowane pewne klucze, odzwierciedlające tak naprawdę możliwości i zasobność państw członkowskich.</u>
<u xml:id="u-50.6" who="#JacekDominik">To co będzie omawiane w ramach punktów dotyczących stabilności finansowej, czyli te dwa projekty aktów prawnych, już przedstawiłem. Będzie też dyskusja na temat możliwości powołania w przyszłości paneuropejskiego systemu gwarantowania depozytów bankowych. Proszę pamiętać, że w początkowej fazie kryzysu finansowego ponad rok temu jednym z poważnych problemów, jaki się pojawił i miał dosyć istotny wpływ na rozwój tego kryzysu, były właśnie nieskoordynowane działania państw członkowskich w zakresie gwarantowania depozytów bankowych. Kraje, w których bardzo szybko podniesiono gwarancje do bardzo wysokich limitów, bądź wprowadzono bezlimitowe gwarancje, spowodowały zachwianie systemów bankowych w państwach ościennych, gdzie depozyty były wycofywane i przenoszone do krajów o bardzo wysokim zabezpieczeniu. Wydaje się, biorąc pod uwagę to, co wtedy zaistniało, że w tej chwili dosyć istotne jest koordynowanie w przyszłości tego typu działań.</u>
<u xml:id="u-50.7" who="#JacekDominik">Kolejnym dyskutowanym punktem będzie umowa z Lichtensteinem o przeciwdziałaniu nadużyciom finansowym. Był problem, ponieważ dotychczas Lichtenstein nie do końca współpracował z innymi krajami w zakresie wymiany informacji finansowych. W tej chwili zobowiązał się do dostosowania przepisów i dlatego UE potwierdza wolę zawarcia takiego porozumienia z Lichtensteinem, który też ma mieć przepisy równoważne, takie jak Stany Zjednoczone i inne kraje.</u>
<u xml:id="u-50.8" who="#JacekDominik">To są właściwie wszystkie tematy, które będą omawiane. Podczas obiadu będzie dyskusja na temat nowego instrumentu finansowego wsparcia dla krajów Europy Wschodniej. Jest on oparty na instrumentach, które się w tej chwili stosuje. Są to środki finansowe z Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Będzie również dyskusja na temat G20 i sposobu reprezentowania UE na tym forum. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-51">
<u xml:id="u-51.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję panu ministrowi za wyczerpujące omówienie tematu. Otwieram dyskusję. Czy są pytania? Pan przewodniczący Gałażewski, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-52">
<u xml:id="u-52.0" who="#AndrzejGałażewski">Krótkie pytanie z prośbą o wyjaśnienie: finansowanie walki ze zmianami klimatycznymi dotyczy wspólnego finansowania przez UE państw trzecich, czy chodzi o wewnętrzne finansowanie?</u>
</div>
<div xml:id="div-53">
<u xml:id="u-53.0" who="#StanisławRakoczy">Bardzo proszę, panie ministrze.</u>
</div>
<div xml:id="div-54">
<u xml:id="u-54.0" who="#JacekDominik">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. To są tak naprawdę przygotowania do Kopenhagi. To jest ten element dyskusji, w którym UE prezentuje swoją ofertę finansową, a jednocześnie Polska mocno akcentuje problem wewnętrznego rozłożenia obciążeń pomiędzy państwa członkowskie, tak żeby odzwierciedlało ono faktyczne możliwości kraju.</u>
</div>
<div xml:id="div-55">
<u xml:id="u-55.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę, pani przewodnicząca Gęsicka.</u>
</div>
<div xml:id="div-56">
<u xml:id="u-56.0" who="#GrażynaGęsicka">Dziękuję bardzo. Mam wrażenie, że ta dyskusja, którą pan minister przedstawił, toczy się i będzie się toczyła w odniesieniu do kryzysu. Ona nie dotyka właściwie głównego paradygmatu, tylko dotyczy spraw szczegółowych w jego ramach. Co ja przez to rozumiem? Otóż, zanim jeszcze kryzys się pojawił i nas przytłamsił, to UE nie była specjalnie konkurencyjnym organizmem, w odróżnieniu od tego, co zapowiadano w strategii lizbońskiej. UE przegrywała z krajami rozwijającymi się szybciej, takimi jak Stany Zjednoczone, Chiny czy Indie. Teraz rozumiem, że nadal nie prowadzi się dyskusji, co zrobić, żeby reformy strukturalne UE dotyczyły podstawowego paradygmatu, że UE jest niebywale kosztowna, niepotrzebnie w wielu miejscach, że regulacje unijne obciążają gospodarki wszystkich krajów, przez co jest ona bardzo mało konkurencyjna.</u>
<u xml:id="u-56.1" who="#GrażynaGęsicka">Druga kwestia to sprawa polityki klimatycznej, która moim zdaniem jest na tyle błędna, że jeszcze bardziej obniża konkurencyjność UE. Będzie ona utrudniała wyjście z kryzysu, dlatego że tak naprawdę, to nie UE jest głównym trucicielem i niszczycielem klimatu, tylko inne kraje. Jeśli chcemy naprawdę racjonalnie walczyć z ociepleniem i ze zmianami klimatycznymi, to główne uderzenie UE nie tyle powinno iść w kierunku nakładania coraz wyższych obciążeń na przedsiębiorców, ale w kierunku pewnego typu polityki zagranicznej, która polega na negocjowaniu z Chinami, Indiami i Stanami Zjednoczonymi w tej sprawie. Krótko mówiąc, to jest taka refleksja. Nie oczekuję od pana ministra jakichś specjalnych odpowiedzi, że obracamy się w ramach paradygmatu, który nie gwarantuje nam sukcesu. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-57">
<u xml:id="u-57.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Czy jeszcze ktoś z państwa? Pan poseł Religa, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-58">
<u xml:id="u-58.0" who="#JanReliga">Chcę ten temat uzupełnić, bo rzeczywiście tak jest. Jak można karać członków UE za przekroczenie emisji CO2, skoro Stany Zjednoczone, które mają największą emisję CO2, Rosja czy Indie, w ogóle nie podpisały Protokołu z Kioto, ich to w ogóle nie dotyczy. Dlatego uważam, że UE nie może prowadzić w zakresie redukcji emisji CO2 wyodrębnionej polityki wobec własnych państw członkowskich, podczas gdy w regulacjach międzynarodowych tego nie ma. Muszą być najpierw regulacje międzynarodowe i wtedy podstawowi truciciele, kraje o których mówiłem, wśród których największe są Stany Zjednoczone, Rosja, Indie i Chiny, muszą się opowiedzieć, wyrazić stanowiska. Dlatego chciałbym prosić przedstawicieli rządu, aby przekonać te państwa, żeby nie było tak, że u nas każdy zakład będzie sobie kupował limity dwutlenku węgla na giełdzie, cena będzie wysoka i będziemy dobijać własną gospodarkę. A dlaczego? Bo cena energii wzrośnie wówczas kilka razy. To jest działanie, które, mówiąc językiem metaforycznym, będzie przypominać wylewanie dziecka z kąpielą. Nie może tak być.</u>
<u xml:id="u-58.1" who="#JanReliga">Druga sprawa – była mowa o sektorze bankowym. Rzeczywiście, te regulacje w UE są niedobre, o czym mówiła poseł Gęsicka. Jak najbardziej. Są niedobre, bo zbyt drogo kosztują. A widzimy, jak Chiny wciskają się na rynek UE i to z powodzeniem. Dlatego też UE musi znaleźć receptę na to i proponuję, aby ten temat nie uszedł uwadze, bo on będzie miał jeszcze większe nasilenie w przyszłym roku, i to w pierwszym półroczu, kiedy będzie prawdopodobnie apogeum kryzysu. Zwracam się do panów z rządu, bo te aspekty są niezwykle istotne, o nich trzeba mówić i trzeba znaleźć jakieś rozwiązanie. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-59">
<u xml:id="u-59.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Proszę bardzo, pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-60">
<u xml:id="u-60.0" who="#AlicjaOlechowska">Również chcę nawiązać do sprawy ocieplenia klimatu. Zgadzam się a panem posłem Religą również z tego powodu, że światowi ekonomiści twierdzą, że procentowy udział gazów cieplarnianych w otoczeniu Ziemi jest bardzo znikomy. Argumentują to również w taki sposób, że ekonomia powinna się obronić przed działaniem ograniczeń w tym zakresie w opłatach z tytułu gazów cieplarnianych. Jednak dla atmosfery nawet znikomy procent ocieplenia naszego klimatu jest bardzo istotny. Nie można w taki sposób do tego podchodzić, że jest to ułamek jednego procenta lub ledwo ponad jeden procent, bo dla atmosfery to bardzo dużo. W takim duchu trzeba przekonywać te kraje, które zwracając uwagę na ekonomię, nie chcą się podporządkować idei europejskiej odnośnie do wysokich opłat. Jednak Europa, a szczególnie kraje biedniejsze, muszą myśleć o tym, żeby ekonomia szła w parze z ochroną środowiska, bo w gruncie rzeczy ważniejsza jest ochrona środowiska. W związku z tym apeluję również o to, żeby Komisja Europejska prowadziła dialog z krajami, które emitują najwięcej gazów, a myślą tylko o ekonomii. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-61">
<u xml:id="u-61.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Czy jeszcze ktoś pragnie zabrać głos? Nie słyszę. Proszę pana ministra o ustosunkowanie się do wypowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-62">
<u xml:id="u-62.0" who="#JacekDominik">Dziękuję bardzo, panie przewodniczący. Spróbuję blokowo odpowiedzieć. Co do pierwszego tematu dotyczącego walki z kryzysem, czy wychodzenia z kryzysu i poprawy konkurencyjności UE, to te problemy są w tej chwili dostrzegane bardzo powszechnie. Widać to w ostatnich zapowiedziach priorytetów nowej Komisji składanych przez przewodniczącego Barroso. Wskazuje on na konieczność poprawy funkcjonowania jednolitego rynku i skoordynowania polityk ze sobą. To jest jeden z głównych priorytetów na przyszłość Komisji Europejskiej. Czyli sam problem jest dostrzeżony.</u>
<u xml:id="u-62.1" who="#JacekDominik">Oczywiście toczy się dyskusja pomiędzy państwami członkowskimi, które elementy powinny być poprawiane, bo są różne modele społeczno-gospodarcze i nie jest łatwo uzgodnić nowe parametry. Natomiast to jest to, o czym i Polska chciałaby w czasie swojej prezydencji mówić. My już od dłuższego czasu wskazujemy na problem sposobu wychodzenia z kryzysu, wpływu kryzysu na długofalową stabilność finansów publicznych. Wskazujemy, że nie wszystkie rozwiązania w pakcie są w tej chwili najkorzystniejsze, bo nie wszyscy mają świadomość, że pakt był stworzony w sytuacji dobrobytu w UE. To nie jest instrument do walki z kryzysem. To miał być instrument do utrzymania pozytywnego wzrostu. W tej chwili rozpoczyna się dyskusja na temat, jakie instrumenty powinny być użyte w przeszłości. Te, które są zasygnalizowane, wskazują, że odchodzimy od pewnych elementów paktu. On się staje bardziej rygorystyczny. Mówimy, że musi być większa dyscyplina fiskalna, niż to przewidywał pakt, krótszy musi być czas utrzymywania wysokich deficytów i wysokiego długu publicznego. Jednocześnie istnieje konieczność wprowadzenia rozwiązań systemowych na przyszłość, bo samo chwilowe obniżenie deficytu czy długu nie zapobiegnie możliwości powrotu kryzysu.</u>
<u xml:id="u-62.2" who="#JacekDominik">Jest pełna zgodność w krytycznej ocenie dotychczasowego funkcjonowania UE. Co do tego, że cały ten model gospodarczy musi być przedyskutowany i zmieniony, też jest zgoda. Natomiast rozpoczyna się dyskusja, od której części zaczynamy i jakie części będziemy zmieniali.</u>
<u xml:id="u-62.3" who="#JacekDominik">Jeśli zaś chodzi o finansowanie pakietu klimatycznego, to Polska ma jedno z najbardziej radykalnych stanowisk, najbardziej otwartych. Mówimy wprost, że oczywiście porozumienie klimatyczne w Kopenhadze ma tylko wtedy sens, kiedy wszystkie państwa się do tego dołączą, bo zanieczyszczenia nie znają granic. Jeśli faktycznie chcemy walczyć z problemami klimatycznymi, to wszyscy podstawowi gracze muszą być zaangażowani w ten proces. Wiemy, że ponieważ Chiny i USA nie podpisały Protokołu z Kioto i nie uczestniczyły w tej redukcji, to tak naprawdę nie przyniosła ona żadnego efektu. W tej chwili UE podjęła decyzję, że będzie siłą wiodącą w dyskusji klimatycznej, stąd propozycja, żeby oferta unijna była jak najistotniejsza i najpoważniejsza, żeby zachęcić też inne kraje. Oczywiście bierze się pod uwagę to, że nie możemy narzucać sobie kolejnych bardzo restrykcyjnych ograniczeń bez udziału innych państw, bo tak naprawdę UE tylko sobie zaszkodzi, a klimatu nie uratuje. Podstawowym warunkiem tego, żeby uruchomić wszystkie środki jest to, że porozumienie musi dotyczyć wszystkich, a zwłaszcza Chin i Stanów Zjednoczonych. Sukcesywnie wskazujemy, że oczywiście jesteśmy gotowi uczestniczyć w finansowaniu walki ze zmianami klimatycznymi, ale tylko na takim poziomie, jaki jest dopuszczalny na poziomie naszego kraju, biorąc pod uwagę naszą strukturę energetyczną opartą w dużej mierze na węglu i koszty, jakie ponosimy w związku z dostosowaniem do wymogów redukcji emisji dwutlenku węgla.</u>
<u xml:id="u-62.4" who="#JacekDominik">Te wszystkie elementy są bardzo silnie eksponowane przez delegację polską nie tylko na Radzie ECOFIN. Jest tez bardzo szeroka współpraca w tej kwestii między wszystkimi radami sektorowymi. Jeśli tylko pojawia się kwestia zmian klimatu czy ich wpływu na gospodarkę, to stanowisko rządu jest bardzo skoordynowane. Jest bardzo jasny przekaz dla wszystkich państw członkowskich, jak widzimy przyszłość tego problemu. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-63">
<u xml:id="u-63.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Bardzo proszę, pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-64">
<u xml:id="u-64.0" who="#GrażynaGęsicka">Na poziomie ogólnym to dobrze brzmi, natomiast my tu dostajemy akty prawne, które są realizacją szczegółów polityki klimatycznej. Weźmy dokument, który ostatnio Ministerstwo Środowiska opiniowało, o konieczności wprowadzenia na stacjach benzynowych urządzeń do tak zwanego wtórnego odsysania oparów przy tankowaniu. Drogie to jest. Kolejno można tak mówić, że generalnie jesteśmy przeciwko restrykcjom związanym z klimatem, a tak ogólnie to zmuśmy wszystkich, żeby zainstalowali przy każdym dystrybutorze takie urządzenie, co podroży koszty benzyny w Polsce i we wszystkich krajach UE. Jeżeli podroży koszty benzyny, to nasza konkurencyjność zmaleje. Apeluję o trochę więcej determinacji, jeżeli rzeczywiście stanowisko Polski jest takie, że koszty walki ze zmianami klimatu mają być rozłożone równomiernie i sprawiedliwie, to również w takich sprawach rząd polski powinien mówić „nie”. Nie będziemy wprowadzać kolejnych takich decyzji, bo one po prostu są kosztowne. Oczywiście, coś tam z tym klimatem w sumie będzie może lepiej, jak te opary przy tankowaniu nie będą się wydobywały, ale trzeba konsekwentnie mówić, że nie będziemy wprowadzać takich rzeczy. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-65">
<u xml:id="u-65.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo pani przewodniczącej. Słuszne i zasadne uwagi. Gdybyśmy znaleźli instrument, żeby zmusić USA, Rosję i inne kraje, to byłoby cudownie. Szanowni państwo, stwierdzam, że Komisja wysłuchała i przyjęła do wiadomości informację o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniu Rady ds. Ekonomicznych i Finansowych w dniu 20 października 2009 r., w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach w trybie art. 9 ust. 1 ustawy. Na tym zamykam rozpatrywanie pkt IX.</u>
<u xml:id="u-65.1" who="#StanisławRakoczy">Przystępujemy do rozpatrzenia pkt X, czyli do rozpatrzenia w trybie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. informacji o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniu Rady ds. Środowiska w dniu 21 października 2009 r., w związku z zasięgnięciem opinii Komisji w tych sprawach.</u>
<u xml:id="u-65.2" who="#StanisławRakoczy">Rząd jest reprezentowany przez podsekretarza stanu w Ministerstwie Środowiska pana Janusza Zaleskiego. Komisja nie otrzymała informacji pisemnej, a zatem bardzo proszę pana ministra o wyjaśnienie sytuacji i przedstawienie stanowiska rządu.</u>
</div>
<div xml:id="div-66">
<u xml:id="u-66.0" who="#JanuszZaleski">Dziękuję, panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Podczas najbliższego posiedzenia Rady ds. Środowiska przewidziana jest debata polityczna nad dwoma wnioskami zmierzającymi do zmiany dwóch dyrektyw – jednej dotyczącej niebezpiecznych substancji, które mogą się znaleźć w sprzęcie elektrycznym i elektronicznym i drugiej dotyczącej zużytego sprzętu elektronicznego i elektrycznego. Na użytek tej debaty prezydencja szwedzka poprosiła wszystkie państwa o przedstawienie na piśmie odpowiedzi na trzy pytania. Termin złożenia odpowiedzi upływa 19 października tego roku, a więc w poniedziałek, w związku z tym nie było to jeszcze przedmiotem obrad Komitetu Europejskiego Rady Ministrów. Będzie poddane pod obrady we wtorek 20 października, w związku z tym, gdyby Komisja przyjęła to wyjaśnienie i zdecydowała się wysłuchać informacji na temat odpowiedzi na te pytania, jakie rząd polski sformułował, moglibyśmy tych odpowiedzi udzielić.</u>
</div>
<div xml:id="div-67">
<u xml:id="u-67.0" who="#AndrzejGałażewski">Rozumiem, że pan minister pyta, czy może teraz, a priori, przed dyskusją, udzielić odpowiedzi? Proszę bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-68">
<u xml:id="u-68.0" who="#GrażynaGęsicka">Chciałam zadać pytanie, co stanowiło przeszkodę, żeby przesłać Komisji choćby nazwy aktów prawnych, które będą omawiane, żebyśmy sami mogli sobie znaleźć w internecie, o czym będziemy rozmawiać? Jakie były istotne przeszkody? Czy jakiś kataklizm się wydarzył?</u>
</div>
<div xml:id="div-69">
<u xml:id="u-69.0" who="#JanuszZaleski">One nie mogły być przysłane, ponieważ nie były jeszcze przyjęte przez Komitet Europejski Rady Ministrów, który przesyła te dokumenty do komisji sejmowej. Nie były jeszcze przyjęte, dopiero będą we wtorek. Stąd nasze wyprzedzenie i prośba o akceptację takiego nadzwyczajnego trybu.</u>
</div>
<div xml:id="div-70">
<u xml:id="u-70.0" who="#AndrzejGałażewski">Proszę kontynuować. Proszę powiedzieć, jakie to były pytania i jakie prawdopodobnie będą przyjęte odpowiedzi.</u>
</div>
<div xml:id="div-71">
<u xml:id="u-71.0" who="#JanuszZaleski">Dziękuję, panie przewodniczący. Otóż pytania dotyczyły, jak już powiedziałem, dwóch dyrektyw: jedna dotyczy niebezpiecznych substancji zawartych w sprzęcie elektrycznym i elektronicznym, druga zużytego sprzętu. Pierwsze pytanie prezydencji szwedzkiej dotyczy tego, czy te dwie dyrektywy powinny mieć różne zakresy stosowania. Polska uważa, że przepisy tych obydwu dyrektyw dotyczą różnych zagadnień. Pierwsza dotyczy tego, w jaki sposób niebezpieczne substancje mogą się znajdować w sprzęcie elektronicznym i elektrycznym, a druga odnosi się do sposobu postępowania ze zużytym sprzętem elektronicznym i elektrycznym. Są to różne materie i różne rozwiązania, które mogą być stosowane w tych dwóch przypadkach. Stąd stanowisko Polski jest takie, że powinniśmy zakres stosowania tych dwóch dyrektyw zdecydowanie rozdzielić.</u>
<u xml:id="u-71.1" who="#JanuszZaleski">Kolejne dwa pytania dotyczą pierwszej i drugiej dyrektywy i brzmią podobnie, czy należy rozszerzyć zakres stosowania dyrektywy dotyczącej niebezpiecznych substancji zawartych w sprzęcie elektrycznym i elektronicznym tak, aby obejmowały one cały sprzęt. Polska uważa, że nie można określać tego sprzętu w postaci dodatkowych załączników, ale należy dokładnie określić wykluczenia, które powodują, że pewne rodzaje sprzętu nie podlegają dyrektywie. Podobne jest trzecie pytanie, czy zakres stosowania dyrektywy zużytego sprzętu powinien być określony za pomocą minimalnego wykazu sprzętu elektronicznego i elektrycznego. Uważamy, że również w tym przypadku należy określić listę wyłączeń, która powinna być skonstruowana w sposób jasny, czytelny, co wykluczy dotychczasowe problemy przedsiębiorców i administracji z określeniem, czy urządzenia podlegają, czy też nie, przepisom dyrektywy.</u>
<u xml:id="u-71.2" who="#JanuszZaleski">Jeśli chodzi o skutki, bo to przecież jest zawsze istotne, jakie wywrze to dla budżetu i dla naszej gospodarki, to wprowadzenie tych zmian będzie wymagało pewnego poszerzenia zakresu rejestrów prowadzonych przez Głównego Inspektora Ochrony Środowiska, ale odbędzie się to w ramach dotychczas asygnowanych na te cele środków z budżetu.</u>
<u xml:id="u-71.3" who="#JanuszZaleski">Jeśli chodzi o przedsiębiorców, to zdyscyplinuje to obrót sprzętem zużytym. Skutki są trudne do określenia, dlatego że dzisiaj powinniśmy mieć w pamięci, że Komisja, czy też traktat, wymaga od nas 65% odzysku sprzętu czy recyklingu sprzętu zużytego. Jeszcze nam do tego poziomu daleko, stąd też skutki ekonomiczne i finansowe są trudne do oszacowania, ale można powiedzieć, że nie będą one mimo wszystko specjalnie uciążliwe, bo i tak, i tak musimy ten sprzęt zużyty poddawać recyklingowi. Dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-72">
<u xml:id="u-72.0" who="#AndrzejGałażewski">Dziękuję. Jeszcze raz chcę przekazać informację o terminach. Rada ds. Środowiska odbędzie się w środę 21 października. My też w środę mamy następne posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej. Rozumiem, że dzień wcześniej będzie posiedzenie Komitetu Europejskiego Rady Ministrów, który prawdopodobnie przyjmie państwa sugestie. Tak że dlatego chyba w takim trybie jest przekazywana ta informacja. Czy ktoś z państwa ma zamiar zabrać głos w dyskusji? Proszę bardzo, pani przewodnicząca Grażyna Gęsicka.</u>
</div>
<div xml:id="div-73">
<u xml:id="u-73.0" who="#GrażynaGęsicka">Ja odmawiam przyjęcia tej informacji, dlatego że są to akty prawne, które skutkują finansowo dla istotnych sektorów naszej gospodarki. Państwo prawie za każdym razem mówicie, że nie sposób tego oszacować. Uważam, iż to, że się opowiedziało, nie ma dla nas żadnej wartości.</u>
</div>
<div xml:id="div-74">
<u xml:id="u-74.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Czy jeszcze ktoś z państwa chce zabrać głos? Rozpatrujemy te informację w trybie art. 9, tak że stwierdzamy tylko wysłuchanie informacji. BAS chce zabrać głos.</u>
</div>
<div xml:id="div-75">
<u xml:id="u-75.0" who="#JanReliga">Chciałbym usłyszeć opinię BAS, bo to jest konieczne w tej chwili, żeby BAS podało nam wykładnię. Czy mogę o to prosić?</u>
</div>
<div xml:id="div-76">
<u xml:id="u-76.0" who="#StanisławRakoczy">Właśnie pani się zgłaszała, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-77">
<u xml:id="u-77.0" who="#DorotaOlejniczak">Dziękuję bardzo. Dorota Olejniczak, BAS. W przypadku, kiedy nie ma projektu stanowiska na piśmie, nie można mówić o tym, że Komisja rozpatruje w trybie art. 9 ust. 1 ustawy o współpracy Rady Ministrów z Sejmem i Senatem w sprawach związanych z członkostwem RP w UE. Natomiast rozumiem, że Komisja będzie jeszcze miała szansę obejrzenia na piśmie tej informacji w środę, czy już nie? Bo jeśli nie, to trzeba jednoznacznie stwierdzić, że wymóg z art. 9 ust. 1 nie zostanie spełniony. To znaczy, Komisja dzisiaj nie może obradować nad projektem, który zostanie przedstawiony na piśmie we wtorek. Można by ewentualnie mówić o tym, że w tej chwili Komisja po prostu jest informowana w trybie art. 4, natomiast i tak nie zostanie wypełniony tryb wymagany w art. 9 ust. 1. W przypadku rozpatrywania projektu aktu prawnego w środę bez rozpatrzenia tej informacji na piśmie przez Komisję, będzie konieczne przedstawienie tej informacji w trybie art. 9 ust. 3, czyli wyjaśnienie przyczyn, dla których Rada Ministrów nie zasięgnęła opinii Komisji w tej sprawie. Pod warunkiem, że nie będzie to projekt rozpatrywany w trybie jednomyślnym i nie będzie rodził poważnych skutków budżetowych. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-78">
<u xml:id="u-78.0" who="#StanisławRakoczy">Bardzo proszę, pan przewodniczący Gałażewski.</u>
</div>
<div xml:id="div-79">
<u xml:id="u-79.0" who="#AndrzejGałażewski">Nie chciałbym polemizować, ale przyczyny zostały wyjaśnione. Harmonogram prac rządu jest taki, że nie mamy możliwości rozpatrzenia po zajęciu stanowiska przez KERM, dlatego że bezpośrednio po zajęciu stanowiska przez KERM w najbliższy wtorek, nie będzie spotkania Komisji. Tak że przyczyny są. Natomiast, jeżeli mogłaby pani zasugerować, jak wrócić do tematu po przedstawieniu stanowiska KERM.</u>
</div>
<div xml:id="div-80">
<u xml:id="u-80.0" who="#DorotaOlejniczak">Dziękuję bardzo. Dlatego też mówię, że w takiej sytuacji jest tryb art. 9 ust. 3, który mówi o tym, co następuje w momencie, gdy rząd z przyczyn wynikających z pracy instytucji UE nie może wypełnić formalności związanych z art. 9 ust. 1. Wtedy ma zastosowanie art. 9 ust. 3, czyli rząd wyjaśnia przyczyny, dla których nie zasięgnął tej opinii w trybie art. 9 ust. 1. Tu należałoby mówić raczej o trybie art. 9 ust. 3, a nie art. 9 ust. 1. Dlatego rozpatrywanie w tej chwili w trybie art. 9 ust. 1 jest bezprzedmiotowe, ponieważ nie mamy bazy do rozpatrywania. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-81">
<u xml:id="u-81.0" who="#StanisławRakoczy">Pan poseł Religa, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-82">
<u xml:id="u-82.0" who="#JanReliga">Dziękuję serdecznie. W tej sytuacji, po wysłuchaniu opinii BAS, jak najbardziej popieram wniosek i propozycję pani poseł Gęsickiej. Absolutnie ma rację, bo nie ma podstaw ku temu, żeby tę informację dzisiaj przyjmować.</u>
</div>
<div xml:id="div-83">
<u xml:id="u-83.0" who="#StanisławRakoczy">To już przed chwilą ustaliliśmy, panie pośle.</u>
</div>
<div xml:id="div-84">
<u xml:id="u-84.0" who="#JanReliga">Jeżeli tak, to dziękuję.</u>
</div>
<div xml:id="div-85">
<u xml:id="u-85.0" who="#StanisławRakoczy">Bardzo proszę. Jeszcze pani poseł.</u>
</div>
<div xml:id="div-86">
<u xml:id="u-86.0" who="#GrażynaGęsicka">Tego typu sytuacje zdarzają się praktycznie wyłącznie – może z nielicznymi wyjątkami – Ministerstwu Środowiska. U państwa zawsze to, co robią organy Komisji Europejskiej, jest jak grom z jasnego nieba i wszystko musi być bardzo szybko. Otóż, mnie się wydaje, z mojego doświadczenia życiowego, że Komisja pracuje w sposób może nieformalny, ale w każdym razie dość racjonalny. Akty prawne są przygotowane, można się domyślić, jakie będą akty prawne analizowane na takim czy innym posiedzeniu. Jeżeli państwo nam je wyślą, nawet jeśli ich będzie więcej, niż ostatecznie, to nic nie będzie stało na przeszkodzie. Natomiast proszę się nie dziwić, że jako wybrana posłanka do parlamentu polskiego, mam wątpliwości, czy wobec w ten sposób przedstawionego aktu prawnego – czy, jak pan sugeruje, panie ministrze, większej liczby aktów prawnych – możemy w ogóle udawać, że wiemy, o co chodzi. Otóż nie możemy i nawet nie powinniśmy.</u>
</div>
<div xml:id="div-87">
<u xml:id="u-87.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Jeszcze pan minister, proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-88">
<u xml:id="u-88.0" who="#JanuszZaleski">Dziękuję, panie przewodniczący. Nie mogę z oczywistych względów podzielić opinii pani przewodniczącej, że to MŚ zawsze i wszędzie nie zdąża. Projekt odpowiedzi na te pytania przesłaliśmy w stosownym czasie Komisji Europejskiej, która nie wprowadziła tego pod swoje obrady do dzisiaj, kiedy było ostatnie posiedzenie KERM. Nie czujemy się specjalnie z tego powodu winni, ale już nie szukając winnych, chcę powiedzieć, że stanowisko w kwestii tych dwóch dyrektyw było przyjęte przez KERM i proponujemy dzisiaj, w tym trybie – przyznaję, że nieoczekiwanym – przyjęcie do wiadomości jedynie odpowiedzi na pytania do uzgodnionego kiedyś stanowiska. To nie jest przecież tak, że proponujemy stanowisko rządu. Jest to suwerenna decyzja Komisji, na którą oczekujemy.</u>
</div>
<div xml:id="div-89">
<u xml:id="u-89.0" who="#StanisławRakoczy">Pani z BAS, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-90">
<u xml:id="u-90.0" who="#DorotaOlejniczak">Jeszcze raz chcę uzupełnić informację: Komisja oczywiście może wysłuchać tego, co rząd mówi, może to przyjąć do wiadomości, natomiast nie mówmy o działaniu w trybie art. 9 ust. 1.</u>
</div>
<div xml:id="div-91">
<u xml:id="u-91.0" who="#StanisławRakoczy">Tylko ust. 3?</u>
</div>
<div xml:id="div-92">
<u xml:id="u-92.0" who="#DorotaOlejniczak">Nie. W ogóle bez trybu.</u>
</div>
<div xml:id="div-93">
<u xml:id="u-93.0" who="#StanisławRakoczy">Czyli „Komisja wysłuchała”. Dziękuję bardzo. Panie ministrze, polecę wyjątkowo szczegółowe sprawdzenie tego, czy te odpowiedzi wpłynęły, i wtedy zajmiemy odpowiednie stanowisko. Rozumiem, że nie ma więcej chętnych do dyskusji. Pozostaje mi stwierdzić, że Komisja wysłuchała informacji o stanowisku, jakie Rada Ministrów ma zamiar zająć podczas rozpatrywania projektów aktów prawnych UE na posiedzeniu Rady ds. Środowiska w dniu 21 października 2009 r. Na tym zamykam rozpatrywanie pkt X.</u>
<u xml:id="u-93.1" who="#StanisławRakoczy">Przechodzimy do rozpatrzenia pkt XI, czyli w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosku dotyczącego decyzji Rady w sprawie zawarcia przez Komisję Umowy o współpracy między Europejską Wspólnotą Energii Atomowej a Rządem Federacyjnej Republiki Brazylii w zakresie badań energii syntezy jądrowej (COM(2009) 480 końcowy)” i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. Rząd jest reprezentowany przez pana ministra Witolda Jurka, podsekretarza stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Bardzo proszę pana ministra o wprowadzenie do tematu.</u>
</div>
<div xml:id="div-94">
<u xml:id="u-94.0" who="#WitoldJurek">Panie przewodniczący, Wysoka Komisjo. Najpierw dwa słowa komentarza. Tę sprawę miał przedstawić minister Szwed, który jest fizykiem. Ja nie jestem fizykiem, ale spróbuję problem tej umowy przedstawić najlepiej, jak potrafię. Zaraz się okaże, dlaczego to jest ważne.</u>
<u xml:id="u-94.1" who="#WitoldJurek">Celem wniosku jest zawarcie przez Komisję Europejską umowy o współpracy między Europejską Wspólnotą Energii Atomowej a rządem Federacyjnej Republiki Brazylii w zakresie badań nad energią syntezy jądrowej. I tutaj fizyk by się przydał. Wniosek ten jest zgodny z wcześniejszą umową z 2004 r. o współpracy naukowej i technologicznej między Wspólnotą Europejską i rządem Federacyjnej Republiki Brazylii. Jej celem jest pogłębienie współpracy między stronami w dziedzinach objętych przez ich odpowiednie programy, a więc programy stron. Programy syntezy jądrowej działają na zasadach obopólnych korzyści i całkowitej wzajemności.</u>
<u xml:id="u-94.2" who="#WitoldJurek">Rząd RP popiera „Wniosek dotyczący decyzji Rady w sprawie zawarcia przez Komisję Umowy o współpracy między Europejską Wspólnotą Energii Atomowej a Rządem Federacyjnej Republiki Brazylii w zakresie badań energii syntezy jądrowej”. Kilka słów komentarza, który chciałbym dodać. Od 2006 r. realizowany jest program ITER. Ten program rozwoju energii syntezy jądrowej praktycznie stał się w tej chwili programem światowym i, jak rozumiem, Brazylii zależy na tym, żeby w nim uczestniczyć. Wydaje się, że współpraca naukowa pomiędzy UE a Brazylią, że sprzyja realizacji tego programu. To jest duży program. Dlatego ministra Szweda dzisiaj nie ma, bo, nomen omen, jest w Szwecji i dyskutuje właśnie nad programem ITER. Wydaje się, że ta współpraca, pomiędzy UE i Brazylią będzie sprzyjała realizacji celów tego programu, bo chodzi tu o uzyskanie bardziej konkurencyjnej generacji energii elektrycznej. W 2007 r. Brazylia i UE zawarły umowę o partnerstwie strategicznym. W czasie polskiej prezydencji będziemy gospodarzami szczytu UE-Brazylia. Ta umowa, która jest przedmiotem rozważań Wysokiej Komisji dzisiaj, będzie stanowiła kolejny element współpracy między UE a Brazylią.</u>
<u xml:id="u-94.3" who="#WitoldJurek">Rozumiem, że materiały doszły w odpowiednim czasie, więc szczegółów tej umowy, czego ta współpraca będzie dotyczyła, już nie będę omawiał, ale wydaje się również, że przyjęcie tego dokumentu może wpłynąć pozytywnie na intensyfikację kontaktów polskiego środowiska naukowego z badaczami brazylijskimi. Na razie te kontakty są małe, w każdym razie w tym zakresie. Bliżej nam jest do Francji i Anglii. Mam nadzieję, że to będzie sprzyjało wzrostowi efektywności badań naukowych i w perspektywie przysporzy korzystnych efektów całemu społeczeństwu. Te korzystne efekty to będzie dostęp do tańszych źródeł energii.</u>
<u xml:id="u-94.4" who="#WitoldJurek">Jeśli idzie o skutki finansowe tej umowy, to nie będzie ona miała skutków dla budżetu Polski, bo będzie finansowana przez każdą ze stron tej umowy, zgodnie z kosztami, które są przeznaczone na realizację programów w Brazylii i UE. Chodzi mi o programy realizowane przez Euroatom. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-95">
<u xml:id="u-95.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Posłami koreferentami do tego dokumentu są: pan poseł Tomasz Nowak oraz pan poseł Jan Religa. Pan poseł Jan Religa wniósł o przeprowadzenie dyskusji na posiedzeniu Komisji. Bardzo proszę pana posła o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-96">
<u xml:id="u-96.0" who="#JanReliga">Dziękuję uprzejmie. W nawiązaniu do tego, co mówił pan minister, chciałbym powiedzieć parę słów, które będą uzupełnieniem. Jak najbardziej trzeba ten projekt poprzeć, ale co jest jego zaletą? Zaletą jest forma współpracy, między innymi wymiana i dostarczenie informacji oraz wyników badań naukowych, wymiana naukowców, inżynierów, specjalistów w tej dziedzinie, prowadzenie wspólnych badań, doświadczeń, projektów, konstruowanie i użytkowanie tego typu urządzeń i obiektów, a także pozyskanie technologii tańszych źródeł energii. Panie ministrze, nie spodziewam się jednak takich przyspieszonych efektów dzięki temu, że będziemy akceptować i współpracować z Brazylią, ponieważ polska energetyka jest oparta na węglu i póki co będziemy kontynuować tę technologię. Zmiana technologii w energetyce to jest kwestia 40–50 lat, a nie 5–10 lat. Dlatego prowadźmy badania, bo w przyszłości możemy mieć dane celem porównania kosztów produkcji energii elektrycznej na bazie węgla i na bazie uranu, czy innych pierwiastków promieniotwórczych, energii jądrowej.</u>
<u xml:id="u-96.1" who="#JanReliga">Chcę powiedzieć, że poprałem ten projekt UE i stanowisko rządu, natomiast słusznie pan powiedział, że bliżej nam jest do Francji niż do Brazylii, bo Francja, jako jeden z większych krajów, ma najwięcej elektrowni jądrowych. Ale to wcale nie oznacza, że od razu będziemy produkować energię elektryczną na bazie elektrowni atomowych czy jądrowych. Powiem krótko: tę inicjatywę trzeba poprzeć, natomiast jeśli chodzi o nasz przemysł krajowy, oparty na węglu, musimy iść w kierunku tak zwanych czystych elektrowni węglowych. Ja bym w tym kierunku dalej szedł, zresztą kreowałem ten nurt już w ubiegłym roku i uważam, że Polska nie powinna rezygnować z produkcji opartej na czystych elektrowniach węglowych. Możemy sobie wchodzić w prace badawcze, ale nie wolno nam zaniechać swojej dotychczasowej technologii tylko dlatego, że ktoś nam sugeruje taką energię. Dlatego, reasumując, popieram to, ale nie w sensie takim, że już będę reagował i przechodził, tylko po prostu będę uzyskiwał doświadczenia, które mi pozwolą porównać z innymi elektrowniami. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-97">
<u xml:id="u-97.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję panu posłowi za niezwykle cenne uwagi. Czy jeszcze ktoś z państwa posłów pragnie zabrać głos w dyskusji? Jeżeli nie, to proszę pana ministra.</u>
</div>
<div xml:id="div-98">
<u xml:id="u-98.0" who="#WitoldJurek">Bardzo dziękuję za te uwagi, ale chciałbym dodać kilka słów komentarza. Po pierwsze, to jest umowa o współpracy naukowej. Badania nad syntezą jądrową są bardzo kosztowne i w gruncie rzeczy, gdyby te badania prowadzić samodzielnie, ponieślibyśmy ogromne koszty. Przyłączenie się do programu realizowanego przez kogoś i możliwość skorzystania z cudzych wyników badań powoduje, że są one tańsze. Myślę, że trudno nie skorzystać z takiej okazji.</u>
<u xml:id="u-98.1" who="#WitoldJurek">Druga sprawa, wspomniałem o programie ITER. Faza komercyjna tego programu jest przewidziana na 2050 r. To by się plus minus zgadzało z tym, o czym pan poseł powiedział, że zmiana sposobów pozyskiwania energii trwa 40 lat, więc możemy się pewnych efektów komercyjnych spodziewać dopiero za 40 lat.</u>
<u xml:id="u-98.2" who="#WitoldJurek">Jeśli idzie o sposób pozyskiwania energii elektrycznej, to chciałbym wspomnieć o programie strategicznym, który jest w tej chwili realizowany przez ministerstwo za pośrednictwem Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Jednym z programów strategicznych jest właśnie program pozyskiwania czystej energii z węgla. Ten program, którego realizacja jest rozpoczynana w Polsce, będzie realizował to, o czym pan poseł wspomniał poprzednio. Jeszcze raz mówię, ta umowa nie ma na celu gwałtownej zmiany sposobu pozyskiwania energii elektrycznej. To jest umowa dotycząca badań naukowych, a prace nad czystą energią elektryczną pozyskiwaną z węgla na dużą skalę za moment się w Polsce rozpoczną. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-99">
<u xml:id="u-99.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu ministrowi. Czy ktoś jeszcze z państwa posłów chciałby zabrać głos? Nie. W takim razie, czy jest sprzeciw wobec decyzji Komisji o niezgłaszaniu uwag do tego projektu? Nie słyszę.</u>
<u xml:id="u-99.1" who="#StanisławRakoczy">Stwierdzam, że Komisja rozpatrzyła w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosek dotyczący decyzji Rady w sprawie zawarcia przez Komisję Umowy o współpracy między Europejską Wspólnotą Energii Atomowej a Rządem Federacyjnej Republiki Brazylii w zakresie badań energii syntezy jądrowej (COM(2009) 480 końcowy)” i odnoszący się do niego projekt stanowiska rządu i postanowiła nie zgłaszać uwag do tego dokumentu. Na tym zamykam rozpatrywanie pkt XI.</u>
<u xml:id="u-99.2" who="#StanisławRakoczy">Przechodzimy do rozpatrzenia pkt XII, czyli rozpatrzenia w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosku dotyczącego rozporządzenia Rady zmieniającego rozporządzenie Rady (WE) nr 329/2007 dotyczące środków ograniczających skierowanych przeciwko Koreańskiej Republice Ludowo-Demokratycznej (COM(2009) 497 końcowy)” i odnoszącego się do niego projektu stanowiska rządu. Rząd jest reprezentowany przez panią Grażynę Bernatowicz, podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Bardzo proszę panią minister o wprowadzenie do tematu.</u>
</div>
<div xml:id="div-100">
<u xml:id="u-100.0" who="#GrażynaBernatowicz">Panie przewodniczący, dziękuję bardzo. Panie i panowie posłowie, celem niniejszego rozporządzenia zmieniającego rozporządzenie, o którym pan przewodniczący wspomniał, jest implementacja do wspólnotowego porządku prawnego rezolucji Rady Bezpieczeństwa z 12 czerwca br., która z kolei rozszerza zakres sankcji przeciwko Koreańskiej Republice Ludowo-Demokratycznej wprowadzonych rezolucją z 2006 r. Niektóre środki ograniczające określone w tejże rezolucji Rady Bezpieczeństwa z 2009 r. wchodzą w skład wyłącznej kompetencji Wspólnoty i tym samym ich wprowadzenie musi nastąpić w drodze aktu prawa wtórnego, czyli rozporządzenia Rady.</u>
<u xml:id="u-100.1" who="#GrażynaBernatowicz">Zgodnie z tym projektem rozporządzenia zmieniającego te dodatkowe środki ograniczające obejmują: zamrożenie funduszów niektórych osób, zakaz handlu niektórymi dobrami i technologiami, ograniczenie współpracy finansowej i pomocy finansowej udzielanej Koreańskiej Republice Ludowo-Demokratycznej, kontrolę niektórych ładunków pochodzących z KRL-D transportowanych z niej oraz w przypadku statków i samolotów, obowiązek dostarczenia przed przyjazdem lub przed wjazdem dodatkowych informacji o wszystkich towarach, jakie zostają przywożone na teren Wspólnoty.</u>
<u xml:id="u-100.2" who="#GrażynaBernatowicz">Jest też zakaz świadczenia usług związanych z transportem morskim dotyczącym wywozu towarów z Korei Północnej w celu zablokowania transportu towarów, których wywóz jest zakazany na mocy przepisów unijnych. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-101">
<u xml:id="u-101.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo pani minister. Posłami koreferentami do tego tematu są: pan poseł Marek Krząkała oraz pan poseł Jarosław Sellin. Pan poseł Jarosław Sellin wniósł o przeprowadzenie dyskusji na posiedzeniu Komisji, zatem bardzo proszę pana posła o zabranie głosu.</u>
</div>
<div xml:id="div-102">
<u xml:id="u-102.0" who="#JarosławSellin">Dziękuję bardzo, pani minister, Wysoka Komisjo, oczywiście nie mam żadnych zastrzeżeń do przedstawionego dokumentu, bo wiadomo, że rozszerzenie sankcji wobec Korei Północnej, zwłaszcza w świetle tegorocznych wydarzeń jest jak najbardziej uzasadnione i akceptowane przez wspólnotę międzynarodową, natomiast chciałem poruszyć, wydaje mi się z pozoru temat poboczny, ale być może jakoś wiążący się z tą sprawą. Otóż dwa lata temu w części polskich mediów pojawiły się bulwersujące artykuły o zatrudnianiu w polskich zakładach pracy robotników północnokoreańskich. Między innymi jeden z tych artykułów miał tytuł „Gułag w kolebce »Solidarności«”. Chodziło o robotników zatrudnianych w Stoczni Gdańskiej. Ze szczegółów w tych artykułach wynika, że polskie zakłady pracy zatrudniają robotników północnokoreańskich za bardzo niewielkie pieniądze, którzy w dodatku są transportowani do pracy i każdego dnia odwożeni z tej pracy przez dziwnych typów z bezpieki północnokoreańskiej. Można przypuszczać, że są to ludzie, którzy kontrolują, żeby nie było żadnych kontaktów między obywatelami Polski a tymi robotnikami. Odbierają im właściwie całe wynagrodzenia, zostawiając im jakiś ochłap, który być może dla nich i ich rodzin jest istotny, ale tak naprawdę te pieniądze idą do ręki tych kontrolerów, którzy również na terenie Polski funkcjonują.</u>
<u xml:id="u-102.1" who="#JarosławSellin">Nie poruszałbym tego tematu, gdyby nie to, że jestem również członkiem Komisji Spraw Zagranicznych i trzy tygodnie temu przesłuchiwaliśmy kandydata na nowego ambasadora Polski w Korei Północnej, zresztą bardzo dzielnego człowieka, pana Edwarda Pietrzyka, który w Iraku doznał uszczerbku w wyniku zamachu. Pamiętamy te dramatyczne zdjęcia z jego ewakuacji przez żołnierzy amerykańskich. Ten problem również trzy tygodnie temu poruszyłem. Otóż dowiedziałem się od nowego ambasadora, który niedługo tym ambasadorem zacznie być, że w tym roku ambasada Polska wydała kilkadziesiąt – nie wiedział dokładnie, ale osiemdziesiąt, a może i więcej – kolejnych zezwoleń na pracę robotników północnokoreańskich w zakładach pracy w Polsce. Pytanie – jakich? Czyli ta praktyka po prostu z roku na rok trwa. Jest pod jakąś kontrolą polskiej ambasady, bo są zezwolenia, ale warto byłoby się tym zainteresować bardziej szczegółowo, w jakich zakładach oni pracują. Czym zajmują się oficerowie bezpieki północnokoreańskiej, bo tak naprawdę pod ich kontrolą ci robotnicy mogą funkcjonować w godzinach wolnych, a spawacze 12–14 godzin dziennie pracują w Stoczni Gdańskiej, w tym czasie bezpieczniacy mają czas wolny. Czym się wtedy zajmują?</u>
<u xml:id="u-102.2" who="#JarosławSellin">Jeśli czytam w tym rozporządzeniu, które dzisiaj ministerstwo przedłożyło, że w ramach tych sankcji, na przykład zakazuje się sprzedaży, dostarczania, przekazania lub wywozu towarów, technologii, w tym oprogramowania, wymienionych w załączniku produktów osobom fizycznym lub prawnym podmiotom, lub organom Korei Północnej, lub do użytku w ich kraju. Załącznik ten zawiera artykuły, materiały, sprzęt, towary, technologie, w tym oprogramowanie, które mogłoby służyć do produkcji nie tylko broni jądrowej, ale też broni masowego rażenia lub pocisków balistycznych. W tym załączniku z kolei czytam, że chodzi między innymi o takie materiały jak grafit czy materiały włókniste. Warto byłoby sprawdzić, gdzie ci ludzie pracują, w jakich polskich zakładach pracy. Może w jakichś zakładach zbrojeniowych również zatrudnia się darmową niewolniczą siłę roboczą w Korei Północnej. W związku z tym, jeżeli dalej czytam w art. 3a, że mają być dokładnie kontrolowane kontakty obywateli Korei Północnej z obywatelami Unii na statkach i w samolotach, sprawdzamy, co oni przywożą, co wywożą, to oczywiście warto tym zainteresować odpowiednie służby w Polsce. Nie mamy możliwości takiego spotkania, więc adresuję to do przedstawicieli MSZ. Warto byłoby też sprawdzić, bo moim zdaniem to jest samo w sobie skandalem, że taka praktyka jest w ogóle uprawiana, że 12 dolarów miesięcznie płacimy za pracę takiego spawacza, choć tak naprawdę dostają oni kilkaset dolarów, ale wszystko idzie na państwo północnokoreańskie, czyli jakoś je wspieramy, również w praktykach, które to państwo czyni. Warto byłoby też sprawdzić, czy jakiś inny kraj UE poza Polską zatrudnia półniewolniczą siłę roboczą z Korei Północnej. To jest pytanie do ministerstwa i do europosłów. Zachęcam do zainteresowania się tą sprawą. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-103">
<u xml:id="u-103.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu posłowi. Niezwykle ważne uwagi. Rozumiem, że pani minister zechce się odnieść.</u>
</div>
<div xml:id="div-104">
<u xml:id="u-104.0" who="#GrażynaBernatowicz">Dziękuję. Naprawdę bardzo cenne jest to wszystko, co pan poseł obiecał. Ja ze swej strony mogę obiecać, po pierwsze, że rzeczywiście sprawdzimy to przez naszą ambasadę koreańską, szczególnie w związku z wyjazdem pana ambasadora Pietrzyka, który akurat jest osobą bardzo doświadczoną w pracy dyplomatycznej. On już ma na to zwróconą uwagę. Zwrócę jeszcze uwagę naszemu departamentowi konsularnemu, dlatego że warto byłoby rzeczywiście przeanalizować, jak wiarygodne są te zaświadczenia o możliwości podjęcia pracy w Polsce. Najbardziej istotny jest jednak drugi punkt, który pan poseł był uprzejmy poruszyć, a mianowicie trzeba sprawdzić tu na miejscu, jak to jest. To chyba wykracza poza kompetencje Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, muszą się tym zająć służby. Ze swej strony, jeśli pan poseł sobie życzy, to przekażę informacje o działaniach, jakie podjęło MSZ, a jednocześnie o działaniach inspirujących inne organa administracji państwowej, nie tylko MSZ.</u>
</div>
<div xml:id="div-105">
<u xml:id="u-105.0" who="#JarosławSellin">Tak, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-106">
<u xml:id="u-106.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo. Proszę jeszcze pana posła Sellina o kontakt po zakończeniu posiedzenia. Pan poseł Religa, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-107">
<u xml:id="u-107.0" who="#JanReliga">Bardzo się cieszę i dziękuję panu posłowi za te cenne informacje. Chcę jeszcze uzupełnić to, co mówiła pani minister. Podobna sprawa jak z Koreą Północną jest z Wietnamem. Trafiały do mnie nawet dwa pisma, że przyjeżdża bezpieka z Wietnamu i ludzie pracujący są pod nadzorem, są wręcz terroryzowani. Czyli zauważamy jedną rzecz: system totalitarny, komunistyczny, który jeszcze funkcjonuje w Korei i w Wietnamie – być może na Kubie też – w którym pracownik musi być pod nadzorem, cały czas funkcjonuje i jest akceptowany przez nasze władze, pani minister. Ta bezpieka wjeżdża za akceptacją naszej władzy. Oni legalnie tu przebywają. Nasza władza akceptowała ich wnioski i oni legalnie się tu znajdują. Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, czy rozwiązanie tego problemu jest w ogóle możliwe. Dziękuję bardzo.</u>
</div>
<div xml:id="div-108">
<u xml:id="u-108.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu posłowi. Pan europoseł Cymański, bardzo proszę.</u>
</div>
<div xml:id="div-109">
<u xml:id="u-109.0" who="#TadeuszCymański">Skoro była Korea i Iran, to nie sposób, żeby nie było też Chin. Dzisiaj, jadąc tu, rozmawiałem z pewnym człowiekiem, który pracuje w firmach inżynieryjnych. Chciałbym uczulić, na jakich warunkach są zatrudniani i będą pracować chińscy pracownicy. Oficjalnie polskie firmy przegrały kontrakty, ponieważ nie były w stanie finansowo sprostać, a wiele wskazuje na to, że sytuacja robotników chińskich jest tylko trochę lepsza niż koreańskich czy wietnamskich. Wstrząsające filmy, które były niedawno w polskiej telewizji, pokazujące, jak w Chinach ludzie pracują. To jest podstawa ogromnej ekspansji gospodarki chińskiej. Może nas cieszyć, że za darmo zrobią, może nawet i lepiej, ale sprawa ma ten wymiar, o którym mówili posłowie Sellin i Religa. To taki trzeci głos azjatycki.</u>
</div>
<div xml:id="div-110">
<u xml:id="u-110.0" who="#StanisławRakoczy">Dziękuję bardzo panu posłowi. Myślę, że nie ma więcej chętnych. Zamykam dyskusję. Czy jest sprzeciw wobec decyzji Komisji o niezgłaszaniu uwag do tego projektu? Nie słyszę. Stwierdzam, że Komisja rozpatrzyła w trybie art. 6 ust. 3 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. „Wniosek dotyczący rozporządzenia Rady zmieniającego rozporządzenie Rady (WE) nr 329/2007 dotyczące środków ograniczających skierowanych przeciwko Koreańskiej Republice Ludowo-Demokratycznej (COM(2009) 497 końcowy)” i odnoszący się do niego projekt stanowiska rządu i postanowiła nie zgłaszać uwag do tego dokumentu. Zamykam rozpatrywanie pkt XII.</u>
<u xml:id="u-110.1" who="#StanisławRakoczy">Przechodzimy do rozpatrzenia pkt XIII, czyli spraw bieżących. Następne posiedzenie Komisji odbędzie się w dniu 21 października 2009 r. w środę o godzinie 11.00, w sali nr 12 w budynku G, kolejne posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej odbędzie się w piątek 23 października o godzinie 11.00 w sali nr 12 w budynku G. Czy ktoś z państwa pragnie zabrać głos? Nie słyszę. Na tym zamykam rozpatrywanie pkt XIII.</u>
<u xml:id="u-110.2" who="#StanisławRakoczy">Informuję, że porządek dzienny został wyczerpany, protokół z dzisiejszego posiedzenia będzie wyłożony do przejrzenia w sekretariacie Komisji w Kancelarii Sejmu.</u>
<u xml:id="u-110.3" who="#StanisławRakoczy">Bardzo serdecznie dziękuję pani minister i wszystkim za wytrwałość. Do zobaczenia na następnym posiedzeniu. Zamykam posiedzenie.</u>
</div>
</body>
</text>
</TEI>
</teiCorpus>